Professional Documents
Culture Documents
SPIS TRE�CI
Copyright (c) by
Wydawnictwo Naukowe PWN Sp. z o.o. Warszawa 1996
ISBN 83-01-11867-9 ca�o�� ISBN 85-01-11949-7 t. 2
Cz�� IV
ZALE�NO�� PRZEBIEGU I EFEKT�W UCZENIA SI�
OD WCZE�NIEJSZEJ AKTYWNO�CI PODMIOTU 1 OD POPRZEDZAJ�CYCH CZYNNIK�W SYTUACYJNYCH
(Napisa�a Maria Ledzi�ska)
Rozdzia� (6. Og�lna charakterystyka transferu i proakcji 13
Wprowadzenie 13
16.1. Podstawowe poj�cia 13
16.2. Kryteria rozr�niania transferu i proakcji 14
16.3. Rodzaje transferu i proakcji 15
16.3.!. Transfer w sferze sensoryczn o-motory cznej 16
16.3.2. Transfer w sferze poznawczej 18
16.3.3. Transfer w sferze emocjonalno-spo�ecznej 23
Podsumowanie 24
Rozdzia� 17. Metodologia bada� 25
Wprowadzenie 25
17-1. Badanie transferu 25
17.1.1. Metody bezpo�rednie 25
17.1.2. Metody po�rednie 27
17.1.3. Trudno�ci w prowadzeniu bada� 28
17.2. Badanie proakcji 30
Podsumowanie 32
Rozdzia� 18. Czynniki wp�ywaj�ce na transfer i proakcj� 34
Wprowadzenie 34
18.1. Cechy podmiotu 35
18.1.1. Inteligencja og�lna 35
18.1.2. Styl poznawczy 40
18.1.3. Motywacja 41
18.1.4. Wiek 43
18.2. Aktywno�� poznawcza podmiotu 47
18.2.1. Aktywno�� poprzedzaj�ca realizacj� zadania pocz�tkowego 48
18.2.2. Nat�enie aktywno�ci 51
18.2.3. Samodzielno�� w zakresie aktywno�ci poznawczej 52
18.3. Cechy sytuacji zadaniowej 54
18.3.1. Podobie�stwo zada� 54
18.3.2. Poziom wyuczenia zada� pocz�tkowych 61
18.3.1.
Poziom trudno�ci zada�
Struktura zada� ....
Modalno�� bod�c�w
Odst�p czasu
Rozdzia� 19. Pr�by wyja�nienia transferu i proakcji
Wprowadzenie
19.1. Interpretacje bchawiorystyczne
19.2. Interpretacje poznawcze . . .
Podsumowanie
Dodatek
Cz�� V
ZALE�NO�� EFEKT�W UCZENIA SI�
OD PӏNIEJSZEJ AKTYWNO�CI PODMIOTU
I OD NAST�PUJ�CYCH CZYNNIK�W SYTUACYJNYCH
(Napisa�a Aleksandra Pioirowska)
67 69
70 71
74
76
76
77 79 86
93
93
94
94
96
96
100
101
103 104 104
105 105 106 107
108 109 109 117
119 120 121 122 125
128
128 128
201
201 202 208 211 212 214 216 217
219 219
220
225 226 228 230
231
231 232
237
237 239 240 241 243
Cz�� VII
OG�LNE KONCEPCJE PSYCHOLOGICZNE
I ZWI�ZANE Z NIMI NURTY BADA� NAD UCZENIEM SI�
{Napisa� Andrzej Hankala)
Rozdzia� 30. Filozoficzne �r�d�a og�lnych koncepcji psychologicznych i aktualne
zwi�zki obu dyscyplin 249
Wprowadzenie 249
30.1. Zmiany historyczne 251
30.1.1, Kwestie epistemologiczne 251
30.1.2. Kwestie ontologiczne 255
30.2, Zr�nicowania wyst�puj�ce aktualnie 257
30.2.1. Kwestie cpistemologiczno-metodologiczne 258
30.2.2. Kwestie ontologiczne 264
Podsumowanie 269
Rozdzia� 31. Przegl�d nurt�w badawczych w ramach koncepcji behawiorystycznych
i poznawczych w psychologii uczenia si� 270
cz�� czwarta
Zale�no�� przebiegu i efekt�w uczenia si�
od wcze�niejszej
aktywno�ci podmiotu
i od poprzedzaj�cych
czynnik�w sytuacyjnych
napisa�a Maria Ledzi�ska
Wprowadzenie
M�wi si� czasem, �e dzi�ki transferowi mo�na wykorzysta� w uczeniu si� to, co
dzia�o si� wcze�niej. Czym�e jest transfer?
Dane zamieszczone w tomie I informuj� o tym, �e przebieg i ko�cowe rezultaty
uczenia si� zale�� od wielu grup czynnik�w. Czynniki te to nie tylko zmienne
oddzia�uj�ce w trakcie przyswajania nowych tre�ci; nieoboj�tne okazuje si� tak�e
to, co poprzedza uczenie si� i co po nim nast�puje. W niniejszej cz�ci podr�cznika
zostan� przedstawione determinanty przebiegu i rezultat�w uczenia si� dzia�aj�ce w
okresie poprzedzaj�cym ten proces. W literaturze psychologicznej wp�yw tych
czynnik�w jest okre�lany mianem transferu i proakcji.
Rozpoczniemy od wyja�nienia termin�w. Kiedy m�wi si� o transferze, kiedy za� o
proakcji? Dalej zajmiemy si� r�nymi rodzajami transferu i proakcji. B�dziemy
szukali odpowiedzi na pytanie, w jakich dziedzinach (sferach) ludzkiego dzia�ania
wyst�puje transfer i czym si� w�wczas wyra�a.
13
wioaarsKi,
oiuiici, mo, iiiuiu.iiii�u"a, wioaarsKi, ly/y; ��
mann, 1986). Minione prze�ycia u�atwiaj� zazwyczaj b�d� utrudniaj� nabywanie nowych
informacji. Transfer rozumiany jako przenoszenie si� wprawy z sytuacji
wcze�niejszych na p�niejsze jest zjawiskiem powszechnym. Obserwuje si� go w
szerokim zakresie u ludzi i u zwierz�t.
Uprzednie do�wiadczenie podmiotu determinuje nic tylko przebieg nabywania nowych
wiadomo�ci i umiej�tno�ci, ale tak�e ko�cowe rezultaty uczenia si�. Gdy interesuje
nas w�a�nie ten wp�yw, m�wimy o proakcji lub interferencji proaktywnej.
16.2. Kryteria rozr�niania transferu i proakcji
Og�lnie rzecz bior�c, mo�na wyodr�bni� dwa przeciwstawne stanowiska. Wed�ug
pierwszego transfer i proakcja to zjawiska to�same (Ehrlich, 1975; Marton, 1976,
1978; Dempster, Cooney, 1982; Opoku, 1982; Maksimienko, �uszin, 1983). Inni autorzy
dokonuj� rozr�nienia mi�dzy transferem i proakcja, podkre�laj�c, �e wyodr�bnienie
to ma charakter formalny, a jego podstaw� stanowi uwzgl�dnianie odmiennych
wska�nik�w uczenia si�. Kryterium podzia�u wi��e si� wi�c z metodologi� bada�.
W psychologii klasycznej upowszechni! si� podzia� proces�w pami�ci na trzy fazy:
zapami�tywanie, przechowywanie i przypominanie (patrz t. I, rozdz. 2.). Wskazywano
wielokrotnie na umowno�� owego rozr�nienia, uwypuklaj�c m.in. trudno�� w ustaleniu
granic czasowych (W�odarski, 1967; Kurcz, 1975; Budohoska, W�odarski, 1977;
W�odarski, 1990). Wyodr�bnienie zapami�tywania i przypominania znajduje
uzasadnienie w rozwa�aniach metodologicznych, kiedy jeste�my zainteresowani b�d�
przebiegiem przyswajania informacji i nabywania umiej�tno�ci, b�d� sposobem oraz
rezultatami aktualizowania danych. S� to jakby dwie strony (dwa aspekty) tego
samego zjawiska: z jednej strony wchodzi w gr� nabywanie wiedzy i sprawno�ci, z
drugiej - jego przejawy, rejestrowane ju� po zako�czeniu uczenia si�.
O transferze m�wimy wtedy, gdy tre�ci uprzednio opanowane wywieraj� wp�yw na
przyswajanie nowych materia��w. Kontrolowane w�wczas przez badacza wska�niki
uczenia si� to zazwyczaj czas jego trwania lub liczba pr�b niezb�dnych do wyuczenia
si� nowych danych.
W tych samych pr�bach przedmiotem zainteresowania mo�na uczyni� wp�yw uprzedniego
uczenia si� na wska�niki uzyskiwane przy pomiarze rezultat�w opanowania nowych
tre�ci b�d� umiej�tno�ci. M�wimy w�wczas o pomiarze interferencji proaktywnej, w
skr�cie - proakcji. Eksperymentator analizuje wtedy takie wska�niki, jak liczba
prawid�owo odtworzonych element�w, zakres poprawnych rozpozna�, dok�adno��
rekonstrukcji.
Rozr�nienie transferu i proakcji - klarowne, gdy idzie o metodologi� bada� - - ma
s�abe uzasadnienie poza laboratorium psychologicznym.
Davis i in., 1983; Gagne, 1985). Racje te s�abn� jednak wobec niekt�rych argument�w
empirycznych. W pewnych przypadkach stwierdza si� mianowicie pozytywny wp�yw
poprzedzaj�cego uczenia si� na opanowanie nowych tre�ci, negatywny za� - na
p�niejsze ich aktualizowanie (m.in. Morgan, w odr*�maiH11 Underwood, 1950). Fakt
ten nakazuje traktowa� roz��cznie transfer i proak-cjc. Je�liby jednak pozostawa�
przy stanowisku eksponuj�cym nieroz��czno�� faz procesu pami�ciowego, to mo�na dane
dotycz�ce transferu i proakcji ujmowa� ��cznie. Stanowisko to ma wielu zwolennik�w.
Propozycja polegaj�ca na wsp�lnym analizowaniu transferu i proakcji mo�e by� tak�e
uzasadniana argumentami "statystycznymi". Dane dotycz�ce istoty i determinant
zapami�tywania - a z t� faz� wi��e si� transfer w uczeniu si� - s� bowiem
niewsp�miernie bogatsze, w zestawieniu z odno�nymi informacjami dotycz�cymi
przypominania. Zagadnienie wp�ywu uprzedniego uczenia si� na wyniki aktualizowania
tre�ci przyswojonych p�niej (proakcja) implikuje zreszt� konieczno�� poznania
samego zjawiska przypominania. Zosta�o ono zbadane w niewielkim zakresie, przy czym
poszukiwania empiryczne wymagaj� pokonania wielu przeszk�d (Adams, 1967; Kintsch,
1970; Anderson, Bower, 1972; Ratcliff, Murdock, 1976; Yussen, Levy, 1977; Gick i
Holyoak, 1987). St�d nier�wnowaga danych - zdecydowanie wi�cej informacji na temat
transferu ni� proakcji.
16.3. Rodzaje transferu i proakcji
Transfer
Podstawowe kryterium rozr�nienia rodzaj�w transferu i proakcji stanowi rodzaj
wp�ywu poprzedzaj�cego uczenie si� na nabywanie i aktualizowanie p^^y^y kolejnych
tre�ci. Tak wi�c, je�li uprzednie do�wiadczenie u�atwia zdobycie kolejnego, m�wimy
o transferze dodatnim, pozytywnym. Utrudniaj�cy wp�yw wcze�niejszego uczenia si� na
opanowywanie nowego materia�u stanowi dow�d istnienia transferu ujemnego,
negatywnego.
i hamowanie proaktywne
Analogiczne rozr�nienie odnosi si� do proakcji. M�wi si� o proaktyw-nym u�atwieniu,
gdy wcze�niejsze uczenie si� polepsza rezultaty aktualizowania materia�u p�niej
opanowanego. Hamowanie proaktywne z kolei oznacza negatywny wp�yw poprzedniego
uczenia si� na rezultaty przyswojenia nowego materia�u. Proakcja bywa opisywana
g��wnie ze wzgl�du na �w korzystny lub niekorzystny wp�yw poprzedzaj�cego uczenia
si� na rezultaty aktualizowania. Natomiast w odniesieniu do transferu mo�liwe s�
jeszcze inne wyodr�bnienia i podzia�y.
15
Z uwagi na to, czego dotyczy przeniesienie, wyr�nia si� transfer niespecyficzny i
specyficzny. Transfer niespecyficzny, zwany te� og�lnym lub transferem zasad,
polega na przenoszeniu og�lnych sposob�w uczenia si�, szerzej - post�powania.
Okre�la si� go te� jako "transfer uczenia si�, jak si� uczy�" (learning to learn).
Ma on charakter og�lny, nie pozostaje bowiem
Wia�.)
1965; Szewczuk, 1966; Hilgard, 1967; Budohoska, Wlodarski, 1977; Ta�yzina, 1980).
Transfer niespecyficzny odnosi si� do r�nych sfer aktywno�ci cz�owieka, ale
najwyra�niej obserwuje siego w funkcjonowaniu poznawczym1. Zwraca przy tym uwag�
fakt, i� operowanie sprawdzonymi metodami uczenia si� czy rozwi�zywania zada� bywa
u�wiadamiane w r�nym stopniu.
Transfer specyficzny ma znacznie w�szy zakres, a jego wyst�powanie wi��e si� z
obecno�ci� - w kolejno przyswajanych materia�ach - podobnych element�w.
Upodobnianie materia��w wp�ywa na kierunek i si�� przeniesienia wprawy.
Determinanty transferu specyficznego by�y w przesz�o�ci bardzo intensywnie badane
(Woodworth, Schlosberg, 1963). Wi�kszo�� prac prowadzonych wsp�cze�nie dotyczy
transferu zasad; znajduje to r�wnie� odbicie w naszym opracowaniu.
Trzecie kryterium wyodr�bnienia rodzaj�w transferu stanowi sfera aktywno�ci, w
kt�rej stwierdza si� przeniesienie wprawy. W dotychczasowych opracowaniach zwyk�o
si� wyr�nia� i charakteryzowa� tansfer sensomotory-czny i poznawczy. Rezultaty
nowszych bada� nakazuj� uwzgl�dnia� jeszcze trzeci� jego odmian�, mianowicie
transfer w sferze emocjonalno-spo�ecznej,. dotycz�cy nabywania sprawno�ci
zwi�zanych z funkcjonowaniem cz�owieka w grupach spo�ecznych.
16.3.1. Transfer w sferze sensoryczno-motorycznej
Wiele wczesnych bada� nad przenoszeniem si� wprawy odnosi�o si� do transferu w
sferze sensoryczno-motorycznej2. Rejestrowano wyst�powanie zjawiska b�d� na
poziomie receptor�w, b�d� efektor�w. W pierwszym przypadku m�wi si� o transferze
sensorycznym. Udowodniono na przyk�ad, �e zaanga�owanie pewnych receptor�w
przyczynia si� do zmiany wra�liwo�ci w obr�bie innych. Rezultat mo�na obserwowa� w
obszarze tej samej modalno�ci zmys�owej; jest to tzw. transfer intrasensoryczny. Na
przyk�ad pr�g czu�o�ci dotykowej (mierzonej za pomoc� estezjometru) obni�a si� w
efekcie stymulacji tego samego fragmentu sk�ry ko�czyny, a wzrost czu�o�ci przenosi
si� na bilateralny odcinek sk�ry ko�czyny drugiej (Volk-man, 1858, cyt. za: Kurcz,
1975).
1 Niekt�rzy autorzy traktuj� jako odmian� transferu zjawisko rozgrzewki.
Zalicza si� do
niej odmienne formy przygotowania os�b badanych, przyjmuj�ce posta� o r�nym stopniu
og�lno�ci, np. pobudzenie, selektywne ukierunkowanie uwagi, a� do zapoznania si� z
zadaniem.
Tak rozumiane przygotowanie mo�e by� kontrolowane poprzez tre�� instrukcji lub
prezentacje
materia�u. Spe�nia swa rol�, gdy pojawia si� przed zadaniem krytycznym, kt�rego
przebieg
z regu�y u�atwia {m.in. Ehriich, 1975).
Podobnie w konwencji i terminologii transferu rozpatrywane bywa zjawisko torowania
(priming), odkryte przez Cramera (1969) w badaniach nad rozpoznawaniem.
2 Wyczerpuj�cy przegl�d zgromadzonych danych zawiera opracowanie Woodwortha
i Schlosberga (1963).
Ustalono w tym zakresie mi�dzy innymi, �e czynno�� percepcyjna jednego zmys�u mo�e
ulega� zmianie w wyniku �wiczenia innej modalno�ci zmys�owej. Na przyk�ad Gaydos
(1956) uczy� swych badanych kszta�tu figur: jedna grupa uczy�a si� figur dotykaj�c
je bez ogl�dania, druga - ogl�daj�c bez dotykania. Nast�pnie odwracano sytuacje i
badano transfer. Okaza�o si�, �e "przej�ciu" od dotyku do ogl�dania towarzyszy�
silniejszy transfer ni� w uk�adzie odwrotnym.
Intersensoryczne przenoszenie si� wprawy stanowi tak�e przedmiot wsp�cze�nie
prowadzonych bada�, koncentruj�cych si� najcz�ciej wok� trzech problem�w.
Pierwszy to wyst�powanie mi�dzymodainego transferu u zwierz�t (m.in. Wilson,
Zteler, 1976; Etttinger, Jarvis, 1976). Wyniki por�wnuje si� cz�stokro� z odno�nymi
danymi uzyskiwanymi w badaniach ludzi.
Drugi problem dotyczy wielorakich podmiotowych uwarunkowa� transferu
sensomotorycznego. Najcz�ciej badane zmienne - stanowi�ce hipotetyczne determinanty
przeniesienia wprawy - to cechy osobowo�ci lub systemu poznawczego jednostki (m.in.
Waddell, 1975; Sinha, Jain, 1975; Yeterian, 1977; Mohan, 1981).
Trzecie, najbardziej interesuj�ce spo�r�d eksplorowanych zagadnie�, wi��e si� z
rozwojowymi zmianami w zakresie zjawiska transferu. Gottfried i wsp�autorzy (1977)
analizowali mi�dzymodalny transfer u niemowl�t. Dzieciom eksponowano przedmioty o
odmiennych kszta�tach, a nast�pnie sprawdzano umiej�tno�� r�nicowania przedmiot�w
nowych i nieznanych, odbieranych za pomoc� r�nych analizator�w. Okaza�o si�, �e
dzieci cz�ciej patrzy�y i cz�ciej si�ga�y po nowy ni� po znany przedmiot, o ile
tylko wcze�niej podobny przedmiot percypowa�y dotykowo.
Z kolei Steinberg (1974) przebada�a 40 dzieci w wieku 20-27. 28-31 i 32-36
miesi�cy. Dopiero dzieci powy�ej 28. miesi�ca �ycia by�y zdolne do identyfikacji
wcze�niej rozpoznawanego bod�ca po zmianie jego wygl�du zewn�trznego. Dzieci
m�odsze rozpoznawa�y uprzednio prezentowany przedmiot nawet po up�ywie 45 minut,
ale nie wyst�powa� u nich transfer rozpozna� na ten sam przedmiot, je�li by� on
zewn�trznie zmieniony. A zatem nast�puj�cy z wiekiem rozw�j proces�w symbolicznych
wp�ywa prawdopodobnie tylko na kodowanie informacji, pozostaj�c bez wp�ywu na ich
przechowywanie.
Szczeg�lnie interesuj�cym rodzajem transferu sensomotorycznego jest przenoszenie
si� wprawy na poziomie efektor�w. Najcz�ciej opisywan� jego odmian� stanowi tzw.
transfer bilateralny. W czasach odleg�ych badano go wy��cznie w laboratorium
psychologicznym, pos�uguj�c si� prost� aparatur�. Najliczniej opisywane s�
eksperymenty z zastosowaniem techniki rysowania przed zwierciad�em. Osob� badan�
�wiczono w obwodzeniu konturu jakiej� figury w ten spos�b, �e widzia�a t� figur�
oraz w�asn� d�o� wy��cznie w lustrze (patrz t. I, rozdz. 8.6). Po opanowaniu tej -
jak si� okazuje - trudnej
Transfer bi],"ileraln\
17
wprawy nie tylko z jednej r�ki na drug�, ale tak�e z r�ki na nog�.
Transfer bilateralny, poznany wiele dziesi�t�w lat temu, nic przesta� fascynowa�
badaczy (m.in. Hicks i in" 1982). Wsp�cze�nie analizuje si� go r�wnie�, badaj�c
m.in. przenoszenie si� wprawy w zakresie ruch�w zlo�o-"fer nych, np.
skomplikowanych element�w �wicze� sportowych. Pr�buje si� dllJ �ledzi� przebieg i
rezultaty przeniesienia wprawy w zakresie ruch�w wykony-,(tm) wanych przez
sportowc�w ko�czynami jednej strony cia�a na stron� przeciwn� (Puni, 1970;
Starosta, 1975; Puni, Starosta, 1979; Starosta, 1983). S�dzi si� nawet, �e
rezultaty osi�gane przez przedstawicieli niekt�rych dyscyplin sportu zaie�� od
umiej�tno�ci wykonywania tzw. ruch�w symetrycznych (z udzia�em ko�czyn obu stron
cia�a).
Obserwuje si� ewolucj� w zakresie bada� nad transferem w sferze sensoryczno-
motorycznej. Oto jej przejawy:
a) wzrost liczby i r�norodno�� poruszanych problem�w (nie tylko
opisywanie zjawiska, ale i studiowanie jego uwarunkowa�);
b) szczeg�lne zainteresowanie intersensorycznym przenoszeniem si�
wprawy (ujmowanie go w perspektywie rozwojowej);
c) interpretowanie uzyskiwanych rezultat�w w ramach za�o�e� psycho
logii poznawczej (np. brak transferu z powodu niezdolno�ci do semantycz
nego kodowania bod�c�w);
d) analizowanie zjawiska transferu przez przedstawicieli wielu dyscyplin
i wykorzystywanie go w praktyce (np. znaczenie bilateralnego transferu
w sporcie).
16.3.2. Transfer w sferze poznawczej
Przenoszenie wprawy w sferze poznawczej to problem przewa�aj�cy we wsp�czesnych
badaniach transferu. Du�e zainteresowanie transferem poznawczym wydaje si�
zrozumia�e w �wietle dominuj�cych obecnie koncepcji i teorii psychologicznych.
Jeden z g��wnych nurt�w psychologii poznawczej stanowi� badania r�nych rodzaj�w
nabywania wiedzy, zw�aszcza wiedzy uog�lnionej i do�wiadczenia w postaci
przyswojonych poj�� oraz strategii poznawczych (patrz cz. VII).
Sformu�owanie "transfer w sferze poznawczej" jest jednak ma�o precyzyjne. Pr�by
opera ej onalizacji terminu ko�czy�y si� zazwyczaj opisem przenoszenia si� wprawy w
zakresie rozwi�zywania zada� b�d� zapami�tywania. Analizuj�c transfer w
zapami�tywaniu, pragniemy uwypukli� ten jego aspekt, jaki stanowi nabywanie
strategii pami�ciowych.
Insfer W dawnych pracach psychologicznych nad rozwi�zywaniem zada�
uuui interesowano si� g��wnie wgl�dem, rozumianym jako nag�e "dostrze�enie
rozwi�zania. Problem ten nadal interesuje wielu badaczy (m.in. Roth, 1979;
Jacobs, Dominowski, 1981). Z samym zjawiskiem wgl�du mamy jednak do
czynienia do�� rzadko; w praktyce �ycia codziennego o wiele cz�ciej
isler ani u
t�-gii
rowano transfer dodatni. Dzieci, kt�re przed treningiem wykazywa�y nisiti poziom
organizowania tre�ci, po treningu przechodzi�y na wy�szy poziom strukturalizowania,
w zwi�zku z czym wnioskowano o nabyciu nowej strategii uczenia si�.
b) Eksperymenty z udzia�em os�b doros�ych. Dane dotycz�ce stosowania strategii
przez osoby doros�e s� znacznie ubo�sze. Tak�e u tych os�b pr�bowano wywo�ywa� i
udoskonala� r�ne strategie uczenia si�. NiHeffer i Sharpe (1978) opisuj� trening w
zakresie strategii koncentracji uwagi. Treat i Reese (1976) �wiczyli z kolei
strategi� wizualizacji. Polecali mianowicie osobom badanym wyobra�anie sobie
obiektu kojarz�cego si� eksperymentatorowi z par� st�w b�d� wytwarzanie wyobra�enia
czego�, co reprezentowa�o zestaw wyraz�w, a nast�pnie kontrolowali pos�ugiwanie si�
tym sposobem uczenia si� oraz jego efektywno��.
Inni autorzy �wiczyli osoby badane w zakresie umiej�tno�ci sporz�dzania notatek z
zapami�tywanych tre�ci. Zechmeister i wsp�autorzy (1972) "podpowiadali" jako
strategi� zapami�tywanie miejsc na stronie, w kt�rych znajduj� si� okre�lone
informacje. Stymulowano ponadto osoby ucz�ce si� do stosowania strategii
podkre�lania wa�nych danych lub rysowania schemat�w (Vezin, Damerval, 1978).
W niekt�rych eksperymentach zalecano ucz�cym si� r�ne strategie, sprawdzaj�c
nast�pnie przenoszenie ich na inne sytuacje. Do takich pr�b mo�na zaliczy� badanie
Singera i wsp�pracownik�w (1980). Badaj�c student�w, autorzy stwarzali pi��
odmiennych sytuacji (kontroln� i cztery eksperymentalne), r�ni�cych si� rodzajem
sugerowanych przez badacza strategii obs�ugiwania urz�dzenia technicznego. W
zadaniach testowych sprawdzano m.in. zdolno�� do generalizowania ka�dej strategu:
wyobra�ania, grupowania, werbalizowania, dokonywania wyboru czynno�ci sprz�onego z
uzyskiwaniem informacji zwrotnej. Najwy�szy poziom przeniesienia wprawy stwierdzono
w przypadku strategii wyobra�eniowej.
Z przeprowadzonych analiz wynika, �e osoby doros�e wykorzystywa�y proponowane
sposoby uczenia si�, je�li uzna�y je za zgodne ze swymi preferencjami i adekwatne
do przyswojenia tre�ci eksperymentalnych (Rains, 1977). Ta subiektywna ocena
determinowa�a wielko�� rejestrowanego transferu. Na uwag� zas�uguje fakt, �e
subiektywna ocena u�yteczno�ci strategii stanowi�a zmienn� nie odgrywaj�c� tak
du�ej roli w badaniach z udzia�em dzieci. Ponadto doro�li - w przeciwie�stwie do
dzieci - identyfikowali nawet "ukryte" informacje, zawarte w instrukcjach
formu�owanych przez eksperymentatora, i pos�ugiwali si� nimi podczas p�niejszych
aktualizacji. Szybsze i efektywniejsze jest tak�e sprz�enie zwrotne mi�dzy badaczem
a doros�� osob� badan�, stanowi�ce jedn� z determinant transferu w zakresie
strategii pami�ciowych (m.in. Glover i in., 1982; Weinstein, 1988).
W por�wnaniu z zagadnieniem przenoszenia si� wprawy w rozwi�zywaniu zada�
poznawczych transfer w stosowaniu strategii pami�ciowych - jako
unaiuiinv'-
transferu r�nych strategii pami�ciowych. Drugi nurt koncentruje si� na poszukiwaniu
rozwi�za� organizacyjnych pracy szko�y, tak aby wytworzy� efektywne strategie
uczenia si� i zapewni� ich maksymalny transfer na sytuacje pozaszkolne (Elkonin,
Dawydow, 1966; Zankow, 1976; Puszkin, 1977; Potapowa, 1978; Mocza�owa, 1980;
Nakoneczna, 1980; Ta�yzina, 1980; Czerwi�ska-Jasiewicz, 1983).
16.3.3. Transfer w sferze emocjonalno-spo�ecznej
Coraz cz�ciej pisze si� o przenoszeniu wprawy w zakresie funkcjonowania
emocjonaino-spo�ecznego.
W toku rozwoju cz�owiek nabywa umiej�tno�ci nawi�zywania kontakt�w, wymiany my�li,
komunikowania potrzeb. S� one z�o�ne i opanowanie ich wi��e si� niejednokrotnie z
przekroczeniem szeregu barier (Reykowski, 1970; Aronson, 1978; Lewicka, 1985).
Pokonywaniu owych barier s�u�� organizowane przez psycholog�w oddzia�ywania
terapeutyczne. Istot� procesu tera- usprawnianie peutycznego, kt�ry ma wywo�a�
okre�lone, korzystne zmiany, jest tzw. f(tm)kei(tm)<(tm)ama
jedn
w otoczeniu
uczenie si� problemowe. Ujmuje si� np. jako problem, kt�ry wymaga rozwi�zania w
trakcie terapii, utrwalony, acz nieskuteczny wzorzec interakcji, charakterystyczny
dla jednostki (Leder, Karwasarski, 1983). Nauczanie problemowe sprzyja aktywnemu
uczeniu si� nowych wzor�w zachowa� Problemowe i reakcji. Mamy wtedy do czynienia
nie tylko z korekt� samego zachowania, uaenie ** ale i ze zmian� cech osobowo�ci,
kt�re na zachowanie to wp�ywaj�.
Wa�n� rol� w nurcie oddzia�ywa� terapeutycznych odgrywa teoria i praktyka treningu
laboratoryjnego (Leder, Karwasarski, 1983; Praszkier, R�ycki, 1983; Janowska, 1985;
Zaborowski, 1985). Przeniesienie si� wprawy odnotowujemy w�wczas, gdy por�wnujemy
reakcje cz�owieka przed trenin- Trening giem i po jego zako�czeniu. Rejestruje si�
aktywno�� inicjowan� w bardzo lab(tm)toI"113' r�nych uk�adach sytuacyjnych, kt�rych
wsp�ln� cech� stanowi udzia� w nich innych ludzi.
Wiele danych empirycznych informuje o pozytywnym wp�ywie uczestnictwa w grupie
treningowej na profesjonaln� aktywno�� os�b doros�ych. Tasz�ykow (1984) przytacza
opis oddzia�ywa�, w kt�rych uczestniczyli specjali�ci z zakresu psychoterapii;
oceniono je jako korzystne w procesie samopoznania i w p�niejszej pracy z
pacjentem. Zbli�one rezultaty uzyskali Papia�vili i Bouchal (1977).
Grupowym formom doskonalenia poddawani s� m.in. kierownicy wiel
kich organizacji (Reykowski, 1973; Du Brin, 1979). U cz�onk�w grup capowe
treningowych odnotowuje si� wielorakie zmiany, przede wszystkim korygo-
d(tm)JMleilja
wanie nieprzystosowawczych form zachowania oraz zdobywanie nowych zawodowego
umiej�tno�ci spo�ecznych. Zmiany te przenosz� si� na sytuacje pozalaborato-
ryjne, u�atwiaj�c uczenie si� adekwatnych zachowa� w odmiennych warun
kach (m.in. Doroszewicz, Zwoli�ski, 1980). 23
METODOLOGIA BADA�
Wprowadzenie
17.1. Badanie transferu
17.1.1. Metody bezpo�rednie
17.1.2. Metody po�rednie
17.1.3. Trudno�ci w prowadzeniu bada�
17.2. Badanie proakcji
Podsumowanie
Wprowadzenie
Rozumiej�c istot� transferu stajemy przed dylematem, w jaki spos�b go poznawa�. Jak
bada� transfer i proakcj�?
Prowadzenie bada� nad transferem i proakcj� nie jest �atwe. Liczne trudno�ci
wyst�puj� zar�wno na etapie planowania i przeprowadzania eksperyment�w, jak i w
fazie interpretacji wynik�w. W pierwszej kolejno�ci zajmiemy si� charakterystyk�
bada� nad transferem. Om�wimy metody bezpo�rednie i po�rednie. Przedstawimy
r�norodne schematy post�powania. Zwr�cimy uwag� na podstawowe przeszkody. W toku
dalszych rozwa�a� wska�emy na specyfik� bada� nad proakcj�.
25
stopniem zio pj
Wersja najprostsza i najcz�ciej stosowana polega na pos�u�eniu si� dwiema grupami:
eksperymentaln� i kontroln�. Pierwsza grupa uczy si� kolejno materia��w (zada�) A i
B. grupa druga - tyiko materia�u (zadania) B. Por�wnuje si� przebieg uczenia si�
zadania B w obu grupach. Obrazuje to rycina 17.1.
liczba
Zmienna
cUugoi� prjerw
27
Wska�niki
transfer u
{A\ Pomiary
kierunku
29
lesl owy
�dnie vody �ania m�ci
?ncja �czna
a par
ar7e�
WJ 1
Pos�ugiwanie si� odmiennymi sposobami ustalania efekt�w transferu prowadzi do
uzyskiwania r�nych wario�ci liczbowych.
Jak ju� sygnalizowano, transfer dotyczy nie tylko prostych reakcji podmiotu, ale i
zachowa� z�o�onych. Do takich nale�� m.in. spo�eczne przejawy aktywno�ci. Wynik
transferu w sferze funkcjonowania emocjonal-no-spo�ecznego wyra�any jest zazwyczaj
w kategoriach jako�ciowych.
17.2. Badanie proakcji
W badaniach nad proakcj� post�puje si� zazwyczaj wed�ug nast�puj�cego schematu:
Grupa E Uczenie si� zadania A Liczenie si� zadania B Przerwa Pomiar
efekt�w uczenia si� zadania B
Grupa K Uczenie si� zadania B Przerwa
Pomiarefekt�wuczeniasi�zada-
nia B
Ryc. 17.6. Schemat badania proakcji (1)
R�nica mi�dzy grupami sprowadza si� do tego, �e badani z grupy kontrolnej nie ucz�
si� pocz�tkowego zadania A. Odmienno�� wynik�w pomiaru wyuczenia zadania B w grupie
eksperymentalnej i kontrolnej - na korzy�� tej drugiej - �wiadczy o istnieniu
hamowania proaktywnego; opanowane uprzednio zadanie A utrudnia aktualizowanie
zadania B. Je�li grupa eksperymentalna uzyskuje wy�sze rezultaty, m�wimy o
u�atwieniu proaktywnym (wcze�niejsze przyswojenie zadania A u�atwia przypomnienie
p�niejszego zadania B).
Podobnie jak w badaniach nad transferem, istotny problem metodologiczny stanowi tu
r�wnowa�enie grup ze wzgl�du na og�ln� zdolno�� uczenia si� materia�u testowego B.
Rozwi�zuje si� ten problem wprowadzaj�c pr�b� wst�pn�, polegaj�c� na opanowywaniu
materia�u zbli�onego do stosowanego w eksperymencie zasadniczym (patrz ryc. 17.7).
Grupa E Uczenie si� zadania 8
Grupa K Uczenie si� zadania B,
Uczenie si� Uczenie si� Przerwa Pomiar efekt�w uczenia si� zadania 6
zadania A zadania B
Uczenie si� Przerwa Pomiar efekt�w uczenia si� zadania B
zadania B
Ryc. 17.7. Schemat badania proakcji (2)
W eksperymentach nad proakcj� zmiennymi niezale�nymi s� zazwyczaj zadania
pocz�tkowego A, jego stosunek do zadania testowego B, d�ugo�� oraz spos�b
wype�nienia przerwy mi�dzy zako�czeniem uczenia si� a pomiarem jego efekt�w.
Zmienn� zale�n� jest ko�cowy rezultat uczenia si� zadania B.
zestaw oznaczony symbolami A - B, z�o�ony najcz�ciej z par s��w, sylab, liter lub
cyfr. prosz�c o zapami�tanie go. Nast�pnie prezentowano kolejny zestaw par
element�w, w kt�rym zmieniano bod�ce lub reakcje, b�d� zar�wno bod�ce, jak i
reakcje. Osoby z grupy eksperymentalnej opanowywa�y zestaw A-B a� do osi�gni�cia z
g�ry ustalonego kryterium, kt�rym by�a zazwyczaj kilkakrotna bezb��dna reprodukcja.
Polecano im potem przyswojenie innego zestawu, a po pewnym czasie przeprowadzano
pr�b� testow�, polegaj�c� na odtworzeniu tego materia�u. Badani z grupy kontrolnej
uczyli si� wy��cznie drugiego zestawu, reprodukuj�c go po takim samym okresie
odroczenia (patrz ryc. 17.7).
Spos�b badania proakcji w ramach podej�cia poznawczego zilustrujemy na przyk�adzie
hamowania. Wi��e si� je z trudno�ciami w wydobywaniu informacji z pami�ci.
Podstawowy problem badawczy - jak zredukowa� hamowanie proaktywne - przyczyni� si�
do zmiany post�powania. Porzucono techniki asocjacyjne, opracowano natomiast
procedur� wyzwalania z negatywnej interferencji proaktywnej (Wickens i in., 1963;
Wickens, 1972), umo�liwiaj�c� nie tylko poznanie ko�cowych efekt�w uczenia si�, ale
tak�e wgl�d w przebieg aktualizowania informacji. Jest to zmodyfikowana wersja tzw.
techniki zadania z dystraktorem, opracowanej przez Peterson�w1.
Dwom grupom os�b przedstawia si� do wyuczenia sensowny materia� A (z regu�y zestaw
s��w), po kt�rym eksponowane jest dowolne zadanie dystrakcyjne (nie anga�uj�ce
pami�ci). Nast�pnie prosi si� o odtworzenie materia�u A. Liczba prezentowanych
zada� (materia��w) jest zmienna, co przedstawia ryc. 17.8.
Reprodukcja zadania A, Reprodukcja zadania A, Reprodukcja zadania An_, Reprodukcja
zadania A"
Uczenie si� zadana A, Dystraktor
Uczenie si� zadania A, Dystraktor
Uczenie si� zadania An_, Dystraktor
Uczenie si� zadania An Dystraktor
Ryc. 17.8. Schemat badania proakcji (3)
0 ile odtwarzanie zadania eksponowanego w pierwszej kolejno�ci ko�czy
si� zazwyczaj sukcesem, o tyle ka�de nast�pne jest przypominane mniej
efektywnie, co interpretowane bywa jako przejaw negatywnej interferencji
proaktywnej.
Po zaprezentowaniu osobom badanym dowolnej liczby zada� dokonuje si� w grupie
eksperymentalnej prostego zabiegu, polegaj�cego z regu�y na tym, �e materia�
przedstawiany jako ostatni (An) r�ni si� zasadniczo od materia��w poprzednio
eksponowanych. Zmiana mo�e dotyczy� zar�wno
1 Autorzy (Peterson, Peterson, 1959) odczytywali na g�os osobom badanym szereg
z�o�o
ny z trzech liter (sp�g�osek), prosz�c o zapami�tanie go. Nast�pnie prezentowali
trzycyfrow�
liczb� (zadanie dystrakcyjne). W okresie poprzedzaj�cym sprawdzanie stopnia
opanowania
szeregu badani liczyli wstecz, pocz�wszy od tej podanej liczby, po czym odtwarzali
s�yszane
litery. Nast�pnie eksponowano nowe litery, przedstawiono zadanie dyslrakcyjne i
polecano
aktualizacj�.
P�(tm)""(tm)
� negatywnej
31
j j | p
Wyniki przedstawia si� zazwyczaj liczbowo w postaci procentowego wska�nika
transferu, obliczanego wed�ug r�nych wzor�w i przybieraj�cego w zwi�zku z tym
r�norodne warto�ci.
W badaniach proakcji post�puje si� podobnie jak w badaniach transferu. Zasadnicza
r�nica polega na tym, �e pomiar dotyczy efekt�w zako�czonego ju� uczenia si�. W
eksperymentach realizowanych w ramach podej�cia poznawczego analizuje si� ponadto
przebieg przypominania, w tym sposoby polepszania jego efekt�w. Umo�liwia to
procedura zwana wyzwalaniem z negatywnej interferencji proaktywnej.
Zar�wno w badaniach transferu, jak i proakcji wyst�puj� liczne trudno�ci, dotycz�ce
g��wnie r�wnowa�enia grup, doboru zada� i kontroli zmiennych ubocznych.
Wyobra� sobie, �e jeste� badaczem zainteresowanym poznawaniem transferu. Kt�r�
wersj� post�powania wybra�by� w swojej pracy? Czy potrafi�by� uzasadni� wyb�r?
Pytania zamieszczone w DODATKU na strome 88 mog� ukierunkowa� Twoje my�lenie.
WP = 75 5Q x 100 - 33,33%.
(7)
Podsumowanie
Metody stosowane w badaniach transferu dzieli si� na bezpo�rednie i po�rednie.
Pierwsze pozwalaj� stwierdzi� natychmiastowe efekty przeniesienia wprawy w
odniesieniu do podlegaj�cego kontroli uczenia si�. W przypadku drugich wnioskuje
si� o transferze w zakresie aktywno�ci poznawczej na podstawie wynik�w uczenia si�,
kt�re mia�o miejsce poza kontrolowanymi
Wprowadzenie
18.1. Cechy podmiotu
18.1.1. Inteligencja og�lna
18.1.2. Styl poznawczy
18.1.3. Motywacja
18.1.4. Wiek
18.2. Aktywno�� poznawcza podmiotu
18.2.1. Aktywno�� poprzedzaj�ca realizacje zadania pocz�tkowego
18.2.2. Nale�enie aktywno�ci
18.2.3. Samodzielno�� w zakresie aktywno�ci poznawczej
18.3. Cechy sytuacji zadaniowej
18.3.1. Podobie�stwo zada�
18.3.2. Poziom wyuczenia zada� pocz�tkowych
18.3.3. Liczba wykonany cli zada�
18.3.4. R�norodno�� zada�
18.3.5. Poziom trudno�ci zada�
18.3.6. Struktura zada�
18.3.7. Modalno�� bod�c�w
18.3.8. Odst�p czasu
Podsumowanie
Wprowadzenie
Ka�de zjawisko psychologiczne ma r�norodne uwarunkowania. Mo�emy je poznawa� a
stwierdzane zale�no�ci wykorzystywa� w praktyce.
Od czego zale�y kierunek i wielko�� transferu oraz proakcji? Czy mo�na wp�ywa� na
zjawisko przenoszenia si� wprawy? W jaki spos�b zapobiega� negatywnemu transferowi
i proaktywnemu hamowaniu? W rozdziale 16. pr�bowali�my ukaza� z�o�ono�� obydwu
zjawisk. W niniejszym charakteryzujemy wyznaczniki przenoszenia wprawy i
interferencji proaktywnej, uwzgl�dniaj�c wp�yw trzech grup zmiennych. S� to: cechy
podmiotu, aktywno�� poznawcza podmiotu oraz cechy sytuacji zadaniowej.
Znaczenie poszczeg�lnych czynnik�w i ich grup poznano w stopniu zr�nicowanym; st�d
dysproporcja w zakresie liczby przytaczanych informacji.
UL/.CSLI11L�J1J wvuj t- liii ..u. "-" " "�� J". . -....^i... j...
illcUUI UZWOJCII1 U""J"
Marzec 1960
Pa�dziernik 1960
3 4 S 6 7 8 910 �wiczenie II
Jowyra. Zadani* polega�o na r�nicowaniu i klasyfikowaniu czcionek w maszynie do
pisania; badacze uznali je za �atwe i oznaczyli symbolem "a". Po sze�ciomiesi�cznym
okresie tym samym osobom zaprezentowano analogiczne, ale trudniejsze zadanie "b".
Uzyskane wyniki wskazuj� na sprawniejsze (mierzono czas) wykonanie trudniejszych
zada�, przedstawionych w p�niejszym terminie (patrz ryc. 18.1). Uprzednie �wiczenie
(w r�nicowaniu i klasyfikowaniu) u�atwi�o wykonanie kolejnych zada�.
123456789101
�wiczenie I
pr�by
Ryc. 18.1. Transfer w zadaniach polegaj�cych na klasyfikacji czcionek w maszynie do
pisania
(Wg: Clarke, Clarkc. 1969)
Bryant (1963, cyt. za: Clarke, Clarke, 1969) zaprojektowa� i przeprowadzi� szereg
eksperyment�w z udzia�em dzieci rozwijaj�cych si� normalnie oraz upo�ledzonych
umys�owo w stopniu umiarkowanym i znacznym. Materia� stanowi�y karty o r�nych
kszta�tach i barwach. Uczono znajdowania nagrody pod kart� okre�lonego koloru i
kszta�tu. Pod jednym wzgl�dem zadanie testowe by�o podobne do treningowego:
wymagano w nim wyboru jednej barwy i jednego kszta�tu. Tylko po�owa badanych
otrzymywa�a instrukcj� przed zadaniem treningowym. Osoby upo�ledzone, kt�rym podano
instrukcj�, uzyska�y ni�sze rezultaty w zadaniu testowym, w por�wnaniu z tymi,
kt�re pracowa�y bez instrukcji. Natomiast w przypadku os�b rozwijaj�cych si�
normalnie prezentacji zasady towarzyszy�o lepsze wykonanie zadania.
Clarke i Cooper (1964) uczyli badanych sortowania fotografii przedmiot�w nale��cych
do r�nych kategorii. Nast�pnie �wiczono ich w klasyfi-
"�b
normaJnke o- zrf�nkowa poziomie inteligencji
37
leru a inteligencj� stwierdzili taKze i^eisiar i Mern (1878) oraz Sinha i Jam
(1975). Ci ostatni autorzy uzyskali wysok� korelacj� (r = 0,89) mi�dzy wielko�ci�
transferu a wynikami w te�cie inteligencji (Jalota Test of Verbal Intelligence).
Zwi�zek mi�dzy transferem a poziomem rozwoju umys�owego ujawniono tak�e w polskich
pracach. Pa�ka (1984) relacjonuje wyniki w�asnych bada�, przeprowadzonych w latach
1974- 1981 z udzia�em uczni�w wy�szych klas szko�y podstawowej. Zmienn� niezale�n�
stanowi�o zastosowanie w nauczaniu tzw. metody badawczej, obejmuj�cej okre�lone
dzia�ania uczni�w i nauczycieli. W fazie ko�cowej analiz� i interpretacj�
uzyskanych wynik�w po��czono z pr�b� ostatecznego rozwi�zania problemu
sformu�owanego w fazie pocz�tkowej. Eksperyment przeprowadzono na typowych
przedmiotach z grupy dyscyplin humanistycznych, przyrodniczych i artystycznych.
Badano przenoszenie si� wprawy w umiej�tno�ciach badawczych, osi�gni�tych
r�wnolegle w kilku przedmiotach "eksperymentalnych", na sytuacje badawcze w
zakresie przedmiot�w nie obj�tych eksperymentem. Wykazano istnienie transferu tych
umiej�tno�ci; r�nice mi�dzy wynikami klas eksperymentalnych i kontrolnych by�y
istotne statystycznie na poziomie 0,01. Stwierdzono te� bardzo wysokie wsp�czynniki
korelacji mi�dzy wska�nikami transferu umiej�tno�ci badawczych a wynikami w Te�cie
Cichego Czytania UNESCO i w bezs�ownym te�cie General Ability A14. Pr�by
bezpo�rednie i odroczone ujawni�y podobne zale�no�ci. Dodatni� zale�no�� mi�dzy
umiej�tno�ci� kszta�towania poj�� a inteligencj� badanych os�b stwierdzi�y tak�e
Budohoska i Czachowska (1972).
W eksperymencie Wardanian (1979) badano transfer ze sfery dzia�a� manualnych na
analizy wy��cznie umys�owe. Pos�u�ono si� materia�em zbli�onym do matryc Ravena,
oczekuj�c od badanych znalezienia brakuj�cego elementu w ka�dym zestawie figur.
Zasadnicza cz�� eksperymentu sk�ada�a si� z trzech etap�w, r�ni�cych si� sposobem
poszukiwania rozwi�za� przez osoby badane. Szczeg�lnie du�o trudno�ci sprawia�o im
przej�cie na poziom s�ownego rozwi�zywania zada�, co zdaniem autora mo�e stanowi�
wska�nik umys�owego rozwoju dziecka: badani op�nieni w rozwoju, opanowawszy
umiej�tno�� rozwi�zywania zada� na poziomie moto-rycznym, rzadko przenosili j� na
sfer� rozwi�zywania ,,w my�li". Jednocze�nie stwierdzono, �e zdobycie umiej�tno�ci
szukania wyniku w sferze werbalnej stanowi zapowied� tego, i� jednostka potrafi
przenie�� t� aktywno�� na obszar analiz wy��cznie umys�owych. Rol� s�owa w
transferze zada� poznawczych akcentuj� tak�e m.in. Wheeler i Ellsworth (176),
Jakowlewa (1979), Brainerd (1982).
Niekt�rzy autorzy formu�uj� postulat uwzgl�dniania transferu w diagnozowaniu
rozwoju intelektualnego jednostki. Wskazuj� oni na wr�cz bezpo�redni zwi�zek mi�dzy
inteligencj� i przenoszeniem si� wprawy. Przedmiotem zainteresowania jest nie tylko
ko�cowy rezultat uczenia si�, ale tak�e spos�b dochodzenia do wyniku (Semeonoff,
Laird, 1952). Ka�mykowa (1982)
3*?
o s> " W" 8 a <s
?*"S"^*a I
em ocjonaln o--motywacyjne
SW iiapin.ynaiiyi.il j"itL mc w wti ujiiit� waiiiu iiliormacjl.
Interferencja proaktywna wyst�puje u os�b o zr�nicowanym poziomie inteligencji.
Mo�na oczekiwa� silniejszego hamowania u os�b o ni�szej inteligencji i
znaczniejszego u�atwienia u jednostek o inteligencji wysokiej. Na podkre�lenie
zas�uguje jednak fakt, �e wyzwalanie z negatywnej interferencji proaktywnej -�atwe
do wywo�ania ujednostek rozwijaj�cych si� normalnie - jest tak�e mo�liwe u os�b
upo�ledzonych umys�owo.
18.1.2. Styl poznawczy
.Na wielko�� transferu wp�ywa tak�e cecha zwi�zana z aktywno�ci� poznawcz�
jednostki, a mianowicie styl poznawczy. Przedmiot zainteresowania badaczy stanowi�y
r�ne aspekty stylu poznawczego.
Wittrock (1978) przytacza interesuj�ce dane, z kt�rych wynika, �e oddzia�ywania
(instrukcje) wzmacniaj�ce dominuj�cy u danej osoby spos�b klasyfikowania informacji
polepszaj� jej wyniki uczenia si�, wywo�uj�c zarazem negatywny wp�yw na
przyswajanie nowego rodzaju kategoryzacji.
Borkowski i wsp�autorzy (1983) badali zale�no�� mi�dzy transferem a impulsywno�ci�-
refieksyjno�ci�. Osoby uzyskuj�ce zr�nicowane wyniki w tym wymiarze poddano
treningowi w zakresie strategii uczenia si� prostego materia�u obrazowego i
s�ownego. W trakcie dw�ch sesji �wiczono strategi� zwan� powtarzaniem przez
grupowanie (clustering rehearsal strategy) i rozleg�ego poszukiwania (exhaustive-
search strategy); sprawdzano transfer tych strategii. Dodatkowo wprowadzono test
metapami�ciowy. Stwierdzono wy�szy wska�nik transferu strategii u os�b
refleksyjnych, w por�wnaniu z impulsywnymi. W sytuacji, gdy abstrahowano od cech
stylu poznawczego, dobrym predyktorem zachowa� strategicznych okazywa�a si� wiedza
meta-pami�ciowa.
Refleksyjno�� sprzyja g��bszej analizie zada�, umo�liwiaj�c lepsze ich zrozumienie
(Kagan, 1965; Mitchell, Ault, 1979; Huteau, 1984; Stravitz, 1984). Mo�na wi�c
oczekiwa� od os�b refleksyjnych lepszych rezultat�w w uczeniu si� nast�pnych zada�
(m.in. Wright, Vlietstra, 1977), czyli wy�szych wska�nik�w transferu. Natomiast
impulsywni pope�niaj� znacznie wi�cej b��d�w przy rozwi�zywaniu zada� poznawczych.
Bendig (1980) por�wnywa�a wyniki uzyskiwane przez refleksyjnych i impulsywnych
uczni�w z klas VII przy wykonywaniu serii zada� logicz-no-matematycznych. Z dw�ch
r�wnowa�nych zestaw�w pierwszy prezentowano wraz z informacj� okre�laj�c� zadania
jako "niezbyt trudne", natomiast drugi charakteryzowano jako "bardzo trudny".
Ponadto - na podstawie cz�sto�ci poprawnych rozwi�za� - wydzielono w tych zestawach
zadania obiektywnie �atwiejsze i trudniejsze. Wyniki przedstawia tabela 18.1.
Osoby refleksyjne uzyska�y wy�sze wyniki; przewaga uczni�w refleksyjnych jest
widoczna w sytuacjach rozwi�zywania zada� obiektywnie trudniejszych i
przedstawionych jako trudne. Zwraca uwag� fakt, i� efektywno��
obiektywnie
obiektywnie
obiekiywnie
obiektywnie
�aiwiejsze
trudniejsze
�atwiejsze
trudniejsze
Refleksyjni
2,8
5,6
2,5
5,3
Impulsywni
2,2
3,6
2,1
2,6
Poziom istotno�ci r�nic
p < 0,05
p < 0,05
nieistotne
p< 0.001
Cyfry 07nac?aj� �redni� liczb�, punkt�w. Maksymalna !ic7ba mo�liwych do uzyskania
punkl�w Ta rozwi�zanie zada� obiektywnie lalwicj^/ych wynonila 4pankty. a za
wykonanie 7adan obiektywnie trudniejszych - 12 punkt�w.
funkcjonowania os�b impulsywnych jest w�wczas ni�sza ni� podczas rozwi�zywania
trudnych zada� przedstawionych w instrukcji jako �atwe.
Autorzy wskazuj�, �e styl poznawczy nie wyznacza mo�liwego poziomu osi�gni��
jednostki; decyduje on przede wszystkim o sposobie osi�gania przez ni� cel�w. Ten
aspekt stylu poznawczego, jaki stanowi impulsyw-no��-refleksyjno��, jest
nieoboj�tny dla wielko�ci transferu. Refleksyjno�� u�atwia przenoszenie si� wprawy,
zw�aszcza w sytuacjach, w kt�rych przedmiotem kontroli czyni si� raczej precyzj�
wykonania ni� czas realizacji (np. Precyzja przyswojenia) zadania testowego,
nasilona refleksyjno�� wi��e si� bowiem ^dka(tm)ar z selektywno�ci� uwagi i g��bi�
analizy, co sprzyja uczeniu si� (Nosal, 1979, 1990). Wp�ywa ona jednocze�nie na
dynamik� zachowania podmiotu, kt�rej wska�nikiem jest np. czas trwania czynno�ci
czy rodzaj pope�nianych b��d�w. Refleksyjno�ci towarzyszy wolniejsze tempo
przetwarzania informacji, wynikaj�ce z przewagi przetwarzania sekwencyjnego nad
symultanicznym; ponadto osoby refleksyjne cechuje wi�ksza m�czliwo��, cz�stsze
stosowanie przerw w pracy, silniejsza podatno�� na dystraktory. Wymienione
w�a�ciwo�ci mog� oddzia�ywa� niekorzystnie na przebieg i efekt wykonywania
kolejnych zada�. Problem wp�ywu impulsywno�ci - refleksyjno�ci na przenoszenie si�
wprawy wymaga dalszych bada�, weryfikuj�cych stwierdzone zale�no�ci tak�e w
odniesieniu do wynik�w zako�czonego ju� uczenia si�.
18.1.3. Motywacja
41
Wp�yw napi�cia emocjonalno-motywacyjnego na przebieg i efekty uczenia si� kolejnych
zada� weryfikowano w dwojaki spos�b. Na przyk�ad Spence i wsp�autorzy (1956)
dokonywali wst�pnej selekcji os�b ze wzgl�du na ich trwa�e cechy osobowo�ci.
Stosuj�c Skal� Jawnego Niepokoju (MAS), utworzyli dwie grupy os�b, uzyskuj�cych
skrajne wyniki. Polecono im wyuczenie si� listy 15 par s��w z�o�onych z
dwusylabowych przymiotnik�w, kt�r� okre�lono jako �atw�; istnia�o podobie�stwo
mi�dzy s�owami tworz�cymi pary (np. pusty-pr�ny), a jednocze�nie zminimalizowano
podobie�stwo mi�dzy wyrazami nie nale��cymi do tej samej pary. W nast�pnym
eksperymencie pos�u�ono si� list� odmiennie skonstruowan�: mi�dzy przymiot-
Tabela 18.2.
Por�wnanie wynik�w uczenia si�
izyskanych w I i
II etapie
Etap
Efekty be7po�rednie
ifekty odroczone
Rozpoznawanie
Odtwarzanie
Rozpoznawanie
Odtwarzanie
sylaby
s�owa
sylaby
s�owa
sylaby
s�owa
sylaby
s�owa
I
20,9
25,8
4,8
12,0
16,0
20,0
2,7
8.8
II - motywacja
dodatnia
24,8
28,0
7,2
16,6
20,5
23,4
5,2
13,3
II - motywacja
ujemna
20,3
26,0
4.7
12,9
14,2
14,8
2,35
8,89
(Wg: Prcsslcy,
Dennis-Rounds,
1980)
I zestaw
TI zestaw
13. r.�
19. r..�.
13- r.�.
19. ri.
Szczeg�owa
9,95
12,00
12,80
24,45
Og�lna
9,25
11,45
9,85
18,65
Bez wskazania strategii
8,30
12,35
5,50
16,65
Grupa kontrolna
5,35
6,85
5,60
11,65
Transfer u uczniu* m�odszych i starszych
43
zale�no�ci tej nie obserwuje si� w ogoie. inorndike (Thorndike i m., badaj�c
nabywanie umiej�tno�ci pisania drug� r�k� przez osoby doros�e w r�nym wieku,
wykaza� niezale�no�� post�p�w od wieku.
W eksperymencie Budohoskiej i Zagrodzkiej (cyt. za: Budohoska, W�o-darski, 1977)
cztery grupy os�b w wieku: 10, 20, 30 i powy�ej 45 lal uczy�y si� kolejno czterech
materia��w, sk�adaj�cych si� z takich samych bod�c�w i r�nych reakcji. W trzech
pierwszych grupach wyst�pi� transfer pozytywny, wzrastaj�cy z wiekiem os�b
badanych; natomiast w grupie najstarszej stwierdzono transfer negatywny.
Z wiekiem nast�puje nie tylko kumulowanie si� wiedzy, ale i utrwalanie sposob�w
dzia�ania, program�w, czynno�ci. Fakt ten przyczynia si� niekiedy do powstawania
transferu negatywnego. Uczenie si� nowych czynno�ci mo�e by� utrudnione wskutek
uprzednio nabytego do�wiadczenia, trzeba bowiem przezwyci�a� stare, silnie
utrwalone nawyki. McGeoch (1953) zwraca uwag� na narastanie z wiekiem trudno�ci w
przebudowywaniu stereotypu. Budohoska (patrz Budohoska, W�odarski, 1977) informuje
o zmianie kierunku dominuj�cego transferu, jaka nast�puje w pewnym momencie �ycia,
sugeruj�c, �e transfer pozytywny zwi�ksza si� w dw�ch pierwszych dekadach �ycia, a
w nast�pnych dekadach wzrasta transfer negatywny. Zale�no�� ta wymaga empirycznego
potwierdzenia.
W literaturze przedmiotu spotyka si� nieliczne dane informuj�ce (ak�e o braku
przenoszenia si� wprawy u os�b starszych. Kreutz, zwolennik pod�u�nych metod w
badaniu rozwoju pami�ci, sam wyst�pi� dwukrotnie w roli osoby badanej: w 1926 r.
wyuczy� si� 8 zwrotek poematu Byrona pt. Don Juan (1 seria), a w 1964 r. (po
up�ywie 38 lat) przyswoi� sobie w analogiczny spos�b 8 innych strof tego dzie�a (II
seria). Przeprowadzi� wiele analiz, m.in. obliczy� efekty pierwszej reprodukcji
ka�dej zwrotki w obu seriach (pomin�� dane dotycz�ce odtwarzania pierwszej
zwrotki). Zaobserwowa� wpraw� w uczeniu si� serii I; przy kolejnych zwrotkach
rezultaty przypominania by�y wy�sze (poza dwoma wyj�tkami). Natomiast �adnej wprawy
nie zauwa�y� w opanowywaniu kolejnych zwrotek serii II; odnotowa� jedynie du��
zmienno�� wynik�w (patrz tab. 18.4).
Pojedynczy wynik nie stanowi wystarczaj�cej podstawy do sformu�owania uog�lnienia
na temat transferu u os�b starszych, sugeruje on jednak, �e przenoszenie si� wprawy
mo�e z wiekiem s�abn��.
Interpretacje dotycz�ce przyczyn zale�no�ci mi�dzy wiekiem a wielko�ci�
przenoszenia si� wprawy s� zr�nicowane. We wcze�niejszych pracach
Tabela 18.4. Procent prawid�owych przypomnie� w pierwszej reprodukcji
poszczeg�lnych zwrotek w dw�ch seriach (Wg: Kreutz, 1970)
Procen
prawid�owych przypomnie� zwrotek:
2
3
4
5
6
7
8
I
43
55
51
65
52
68
71
II
46
28
51
30
51
28
53
Bartery biologiczne
Wy�sze wska�niki transferu rejestrowane w przypadku os�b starszych, w por�wnaniu z
m�odszymi, wyja�nia si� tak�e w kategoriach przetwarzania informacji. G��boko��
przetwarzania, zwi�zana z analiz� bod�c�w, jest uwarunkowana wiekiem os�b. Dzieci
przetwarzaj� raczej percepcynie ni� semantycznie, mog� wi�c napotyka� trudno�ci w
interpretacji znaczenia bod�ca. Fakt ten przyczynia si� do obni�enia wielko�ci
przeniesienia wprawy (m.in. Steinberg, 1974; Gottfried i in., 1977).
Wp�yw wieku na wielko�� transferu mo�na uzna� za udokumentowany. Zachodz�cy w
ontogenezie og�lny rozw�j poznawczy przyczynia si� do wzrostu wska�nik�w
przeniesienia wprawy. Zale�no�� nie ma jednak charakteru prostoliniowego: do
pewnego okresu �ycia wzrasta transfer pozytywny; kumulowanie si� do�wiadczenia
�yciowego i procesy degeneracyjne sprzyjaj� wyst�powaniu u os�b starszych transferu
negatywnego.
Wykazano, �e z wiekiem ro�nie te� si�a hamowania proaktywnego (m.in. Mednick,
1967). Underwood (1945) pierwszy udowodni�, �e upo�ledzenie przypominania zale�y w
znacznym stopniu od aktywno�ci jednostki i od si�y nawyk�w, kt�re powsta�y u niej w
okresie poprzedzaj�cym kolejne uczenie si�. Z tego powodu osoby starsze maj�
obni�on� - w por�wnaniu z dzie�mi - zdolno�� do uczenia si�. Bogatsze do�wiadczenie
�yciowe doros�ych mo�e oddzia�ywa� niekorzystnie na efekty przypominania tre�ci
przyswajanych w p�niejszym okresie.
Badano tak�e mo�liwo�� wyzwalania z negatywnej interferencji proak-tywnej u os�b w
r�nym wieku. Na przyk�ad Elias i Hirasuna (1976) badali dwie grupy kobiet w wieku
18 -24 i 60 - 77 lat, stosuj�c procedur� wyzwalania z proakcji (por. rozdz. 17.2).
W trzech kolejnych pr�bach kobiety odtwarza�y coraz mniej element�w, przy czym
starsze reprodukowa�y znacz�co mniej s��w, w por�wnaniu z m�odszymi. W pr�bie
ko�cowej zmieniono rodzaj materia�u w grupach eksperymentalnych, wprowadzaj�c nowe
kategorie wyraz�w, odmienne pod wzgl�dem znaczenia i brzmienia. Zaobserwowano
zredukowanie interferencji w obu grupach wieku, ale osoby m�odsze przypomina�y
sobie wi�cej element�w. Uzyskane wyniki ilustruje ryc. 18.2.
W interpretacji podkre�lono, i� otrzymany wynik jest niezgodny z sugestiami
wyp�ywaj�cymi z koncepcji przetwarzania informacji (Craik, Lock-hart, 1972; Craik,
1973; Craik, Tulving, 1975).
Sch�nfield i wsp�autorzy (1983) utworzyli dwie grupy os�b o bardzo wysokich
iloarazach inteligencji, r�ni�ce si� jedynie wiekiem (18-30 r.�., 63-77 r.�.).
Zastosowano procedur� wyzwalania z proakcji i wykazano znacz�ce zr�nicowanie
poziomu odtworze� w pr�bie testowej, na korzy�� grupy m�odszej. W interpretacji
uzyskanych danych autorzy zwracaj� uwag� na fakt, i� w przypadku os�b m�odszych
przyczyna proakcji ma charakter psychologiczny: negatywna interferencja stanowi
przejaw trudno�ci w wydobywaniu informacji z pami�ci (patrz rozdz. 19.2). U os�b
starszych pojawiaj� si� dodatkowo przeszkody innej natury, zwi�zane przypuszczalnie
ze zmiana-
ll f q.V
wy�sza transfer �wiczonych umiej�tno�ci.
18.2.2. Nat�enie aktywno�ci
Nat�enie aktywno�ci przejawianej w zadaniu pocz�tkowym stanowi zmienn� wp�ywaj�c� w
istotny spos�b na przebieg i wyniki uczenia si� kolejnych tre�ci. Wskazuj� na to
m.in. wyniki bada� nad uczeniem si� poj��.
Szijanowa (1984) analizowa�a przenoszenie si� wprawy w odniesieniu do
abstrakcyjnego poj�cia "operacja algebraiczna". Autorka zwraca uwag�, i�
umiej�tno�� zastosowania operacji (w ten spos�b wyra�a� si� transfer) wymaga
intensywnych �wicze�, w trakcie kt�rych u�atwia si� badanym zrozumienie takich
podstawowych wiadomo�ci, jak istotne cechy operacji lub relacje istniej�ce mi�dzy
r�nymi operacjami.
Podobny wniosek sformu�owa� Natadze (1975), kt�ry w swych badaniach kszta�towa� u
uczni�w poj�cie "cz�owiek". W zadaniu testowym przedstawia� im fikcyjny opis istot
�ywych zamieszkuj�cych dwie nowo odkryte wyspy, prosz�c o zakwalifikowanie owych
istot do klasy ludzi b�d� do klasy zwierz�t oraz o uzasadnienie tej decyzji.
Skouras (1979) por�wnywa�a efektywno�� dw�ch r�nych program�w nauczania w
odniesieniu do dzieci w wieku 4;6-6;6, pochodz�cych ze �rodowisk ubogich. Utworzono
jedn� grup� kontroln� i dwie eksperymentalne. Na pocz�tku badania sprawdzano poziom
rozwoju operacyjno�ci my�lenia u dzieci, stosuj�c pr�by na sta�o�� liczby, d�ugo�ci
i obj�to�ci, w��czania bumy(tm) do klas, rozumienia elementarnych poj�� logiki typu
"wszystkie" i "nie- ak**(tm)L kt�re". Nast�pnie dzieci z grup eksperymentalnych
poddano nauczaniu my�lenia trwaj�cemu kilkana�cie tygodni. W pierwszej grupie
eksperymentalnej zastosowano tzw. program j�zykowy Bereitera i Engelmanna,
obejmuj�cy stymulowanie rozwoju s�ownika dzieci oraz uczenie poj�� niezb�dnych w
my�leniu logicznym; �wiczenia polega�y na biernym powtarzaniu. W drugiej grupie
eksperymentalnej wykorzystywano tzw. program operacyjny, maj�cy u�atwi�
przekszta�cenie materia��w podsuwanych przez badacza. Dzieci z tej grupy dokonywa�y
m.in. klasyfikowania przedmiot�w wed�ug r�nych kryteri�w, sprowokowano je wi�c do
intensywnej aktywno�ci poznawczej organizuj�c r�ne sytuacje zadaniowe. Pod koniec
eksperymentu powt�rzono pr�by dotycz�ce operacyjno�ci my�lenia. Okaza�o si�, �e
osoby nauczane wed�ug programu operacyjnego osi�gn�y najwi�kszy post�p w rozwoju
wszystkich badanych funkcji (operacji).
Furman (1985) relacjonuje interesuj�ce rezultaty eksperymentu psycho-logiczno-
pedagogicznego, przeprowadzonego z udzia�em uczni�w, a dotycz�cego transferu w
uczeniu si� j�zyka symboli, np. geometrycznych. W grupie kontrolnej nauczano metod�
tradycyjn�, natomiast w eksperymentalnej stwarzano warunki umo�liwiaj�ce uczniom
wykorzystywanie przyswajanych wiadomo�ci w interpretowaniu wykres�w,
rekonstruowaniu obraz�w itp. 51
J
poznawczej. Stwierdzono wyra�n� r�nic� w sposobie rozwi�zywania zada�
sprawdzaj�cych; rezultaty w grupie eksperymentalnej okaza�y si� znacz�co wy�sze. W
testach potreningowych wykorzystano m.in. zestaw zada� tw�rczych; tylko uczniowie
intensywnie stymulowani (rozwi�zuj�cy najwi�ksz� liczb� zada� treningowych)
wykonali te zadania poprawnie, wykorzystuj�c zdobyt� uprzednio wiedz�. Wszyscy
badani obj�ci nauczaniem eksperymentalnym zdobyli trwa�e, praktyczne umiej�tno�ci w
zakresie samodzielnego gromad7enia i wykorzystywania wiedzy oraz uniwersalne nawyki
w po-shigiwaniu si� narz�dziami kre�larskimi, a ponadto bardziej �wiadomie
stosowali przyswojon� wiedz� w rozwi�zywaniu kolejnych zada� graficz-no-
kre�larskich. Zaobserwowano wiec rozlegle przeniesienie wiadomo�ci i umiej�tno�ci
zdobytych na terenie szko�y, przy czym wielko�� przeniesienia zale�a�a od
intensywno�ci d�ugotrwa�ego treningu.
W eksperymencie Di Vesta i Peverly'ego (1984) uczono student�w definiowania poj��.
Po dw�ch dniach wykonano pr�b� rozpoznawcz�, oczekuj�c zidentyfikowania poj��
wyst�puj�cych w fazie �wicze�. Poj�cia zamieszczone w tym te�cie przedstawiono w
r�nych kontekstach. Stwierdzono, i� studentom znacznie �atwiej by�o dokonywa�
rozpozna�, gdy w pr�bie treningowej aktywno�� podmiotu kierowano na analizowanie
znaczenia poj��. Autorzy zwracaj� uwag�, i� uwzgl�dnianie znacze� anga�uje
poznawczo jednostk�, wymaga od niej wi�kszego wysi�ku intelektualnego. Intensywno��
dzia�a� ponawczych ujmuj� oni w kategoriach poziom�w przetwarzania informacji, np.
analizowanie znacze� w zadaniu pocz�tkowym traktuj� jako r�wnoznaczne z g��bokim
przetwarzaniem informacji, w zwi�zku z czym polepsza ono rezultaty uzyskiwane w
pr�bie sprawdzaj�cej. Znaczenie nat�enia aktywno�ci jako czynnika maj�cego wp�yw na
kolejne uczenie si� sygnalizuj� tak�e m.in. Kane i Anderson (1978), Del Ray i in.
(1983), Whitehurst i Del Ray (1983), Lipina (1984).
Intensywnej aktywno�ci poznawczej przejawianej w realizowaniu zadania pocz�tkowego
towarzyszy silniejszy transfer: kolejne zadanie przyswajane jest szybciej,
efektywniej. Ranga omawianej zmiennej ujawnia si� najwyra�niej w trakcie
wykonywania zada� z�o�onych. Wska�nikiem intensywno�ci mo�e by� liczba i rodzaj
operacji umys�owych wykonywanych przez podmiot (interpretacje behawiorystyczne)
b�d� g��boko�� przetwarzania informacji (uj�cie poznawcze).
18.2.3 Samodzielno�� w zakresie aktywno�ci poznawczej
Z pewnych danych empirycznych wynika, i� rodzaj aktywno�ci przejawianej w zadaniu
pocz�tkowym stanowi determinant� przebiegu i efekt�w nast�puj�cego p�niej uczenia
si�. Problem zilustrujemy na przyk�adzie przenoszenia si� wprawy w zakresie poj��
nabywanych przez dzieci.
Za punkt wyj�cia przyjmujemy opis eksperyment�w Piageta nad wy-
konkrtlnych
53
oyi inny mz zasLosowany w iratccie nauczania, to w wynikach wielu dzieci (50-100%)
ujawnia�a si� ograniczono�� przyswojonych struktur logicznych i nawr�t do
poprzedniego sposobu oceny, tj. na podstawie bezpo�rednich wra�e�. Wystarcza�o na
przyk�ad w obecno�ci badanych dzieci dorysowa� na ko�cach jednego z dw�ch r�wnych
odcink�w zwyk�e strza�ki, by 90% dzieci uleg�o z�udzeniu i zacz�o z przekonaniem
odrzuca� twierdzenie o r�wno�ci odcink�w. W innej sytuacji dzieci zaprzecza�y
r�wnej obj�to�ci wody zaraz potem, jak do jednej z dw�ch jednakowych i identycznie
nape�nionych szklanek wrzucano kamyczek, powoduj�c podniesienie si� poziomu wody.
By�o tak zawsze, gdy w trakcie treningu brakowa�o mo�liwo�ci tworzenia uog�lnie�,
stanowi�cego podstaw� pe�nowarto�ciowych poj��. Uog�lnienie stawa�o si� mo�liwe w
przypadku aktywnego i samodzielnego odkrywania przez dzieci zasady niezmienno�ci.
s,-R
S -
55
podobie�stwo bod�ca
Ryc. 18.6. Schemat transferu w zale�no�ci od podobie�stwa bod�c�w i reakcji (Wg:
Woodworth; Schlosberg, 1963)
prezentowano sze�� razy drug� list�, skonstruowan� w nast�puj�cy spos�b: w trzech
grupach eksperymentalnych bod�cami by�y przymiotniki, przy czym w jednej grupie -
identyczne jak w li�cie poprzedniej, w drugiej - podobne, w trzeciej - ca�kowicie
odmienne; reakcjami we wszystkich grupach by�y nowe rzeczowniki. Grupa kontrolna
uczy�a si� listy z�o�onej z nowych - w stosunku do pierwszej listy - bod�c�w i
reakcji. Uzyskane rezultaty przedstawiono na ryc. 18.7.
Negatywny transfer stwierdzono tylko w grupie przyswajaj�cej w drugiej kolejno�ci
list� z�o�on� z bod�c�w odmiennych znaczeniowo w por�wnaniu z zestawem pocz�tkowym.
Wyniki grup eksperymentalnych odnoszono do osi�gni�� grupy kontrolnej. Podobie�stwo
znaczeniowe materia�u pocz�tkowego i testowego umo�liwia wykorzystanie
analogicznych kod�w w uczeniu si� i w efekcie sprawniejsze przyswajanie tre�ci
eksponowanych w drugiej kolejno�ci.
W eksperymencie Prinz (1978) studenci �wiczyli si� w poszukiwaniu okre�lonych s��w
w li�cie z�o�onej z wyraz�w napisanych du�ymi, drukowanymi literami. W kolejnej,
obszerniejszej li�cie, z�o�onej ze s��w napisanych ma�ymi literami, badani
poszukiwali element�w z zestawu treningowego. Zaobserwowano dodatni transfer w
przypadku poszukiwania element�w o identycznym znaczeniu. Rol� podobie�stwa zada�
jako wyznacznika transferu analizuj� tak�e m.in. Smith i Filler (1975), Hoffmann
(1976), Mehta (1976), Lee (1979).
Interesowano si� r�wnie� wp�ywem podobie�stwa kolejnych zada� na proakcj�. W
badaniach realizowanych w konwencji beha wi�ry stycznej manipulowano podobie�stwem
materia��w w spos�b opisany szczeg�owo w rozdziale 17.: pozostawiano te same
reakcje, wykorzystuj�c w materiale testowym bod�ce w r�nym stopniu podobne do
pocz�tkowych, lub stosowano w kolejnych materia�ach te same bod�ce, zmieniaj�c
podobie�stwo reakcji.
Nie ulega w�tpliwo�ci, �e hamowanie proaktywne zale�y od podobie�stwa bod�c�w w
kolejno wyuczanych materia�ach. W eksperymencie Meltona
11 .
10 -
9 �
-c 8
x
a
a
V
i'
n I 5
�ta
4 3
12 3 4 5 6
pr�by Ryc. i 8.7. Przyswajanie element�w listy ko�cowej (Wg: Hastroudi, Johnson,
1976)
C-D - grupa kontrolna
(A-D - grupy eksperymentalne)
Af-D - bod�ce podobne do element�w iisty pocz�tkowej
A.-D - bod�ce identyczne z elementami listy pocz�tkowej
A.-D - bod�ce ca�kowicie odmienne od bod�c�w z listy pocz�tkowej ....
i von Lackum (cyt. za Budohoska, W�odarski, 1977) polecano osobom badanym
zapami�tywanie prostych materia��w (serie sylab bez sensu). W pierwszej grupie
eksperymentalnej sylaby z materia�u pocz�tkowego (A) by�y podobne do sylab z
materia�u testowego (B); w grupie drugiej materia� A sk�ada� si� z sylab
niepodobnych do B. Grupa kontrolna nie uczy�a si� materia�u A. Analizowano
bezpo�rednie i odroczone efekty uczenia si�, stosuj�c zadania polegaj�ce na
reprodukcji b�d� rozpoznawaniu. W grupach pmakiywne eksperymentalnych stwierdzono
wyst�powanie hamowania proaktywnego, silniejszego w przypadku os�b, kt�re uczy�y
si� materia��w podobnych. Zbli�one wyniki uzyskali Blankenship i Whitely (1941),
Bugelski (1942), Underwood (1944), Honston (1967). Tak� zale�no�� potwierdzono
r�wnie� w p�niejszych badaniach.
Underwood (1983) sprawdza�, czy manipulowanie podobie�stwem list z�o�onych z par
element�w wp�ywa na wielko�� hamowania proaktywnego. Polecano osobom badanym
wyuczenie sie - metod� antycypacji - o�miu list, z kt�rych ka�da zawiera�a 10 par
skojarzonych ze sob� s��w. Zmieniano stopie� podobie�stwa mi�dzy kolejno
prezentowanymi seriami. Badani 59
poaoDne oyiy przyswajane szyociej, ale odtwrzanie ich wykaza�o wzrost zapominania
przy kolejnych seriach. Natomiast przypominanie list ma�o podobnych nie dostarcza�o
dowod�w na istnienie narastaj�cego hamowania proaklywnego.
W innych badaniach wykazano, �e gdy w kolejno przyswajanych materia�ach bod�ce by�y
podobne, a badani uczyli si� nowych reakcji, w�wczas hamowanie proaktywne okazywa�o
si� tym wi�ksze, im bardziej zr�nicowane by�y owe reakcje; zwi�kszaniu podobie�stwa
reakcji towarzyszy�o zmniejszanie si� hamowania i wyst�powanie u�atwienia
proaktywnego (Morgan, Underwood, 1950).
�Znaczenie podobie�stwa materia��w w determinowaniu interferencji proaktywnej
potwierdzone zosta�o w bardzo wielu pracach zrealizowanych w nurcie psychologii
poznawczej. W wi�kszo�ci z nich wykorzystywano procedur� wyzwalania z proakcji
(patrz rozdz. 17.). Ten spos�b post�powania polega zasadniczo na zmianie charakteru
materia�u prezentowanego w pr�bie ko�cowej - w stosunku do tre�ci eksponowanych w
kilku pr�bach poprzedzaj�cych (m.in. Wickens i in., 1968; Hopkins i m., 1973;
Blumentai, Robins. 1977; Gardiner i in., 1976; Goldstein, 1978; Russ-Eft, 1979;
Bjorklund i in., 1982). Najcz�stsz� modyfikacj� stanowi wprowadzanie nowych
kategorii semantycznych. Solso (1979) zamieszcza w swojej pracy ilustracj� schematu
post�powania badawczego, w kt�rym dokonuje si� zmiany rodzaju materia�u
prezentowanego w pr�bie testowej (patrz ryc. 18.8).
Klatzky (1978) przytacza opis eksperymentu, w kt�rym prezentowano osobom badanym
materia� w postaci zestaw�w s��w typu: chleb-jaj-ka - mleko, mi�so - ryby- ser,
mas�o-jajka- kasza. W pr�bie czwartej (ostatniej) podano odmienny jako�ciowo
zestaw, a mianowicie nazwy zwierz�t; pies-kot-ko�. Zmiana w semantycznej tre�ci
materia�u doprowadzi�a do podwy�szenia efektywno�ci przypominania: wyzwala�a z
negatywnej interferencji proaktywnej. Zbli�ony efekt obserwowano przy zmianie
jednego
GRUPA EKSPERYMENTALNA ORAZ KONTROLNA
Pr�ba 1
Pr�ba 2 Pr�ba 3
pies do
Zadanie
Odtwa-
< pudel
Zadanie
Odtwa-
� doberman
Zadanie
Odtwa
rolowania
dystrak-
rzanie
" dog
dystrak-
rzanie
� chart
dyslr ak-
rzanie
na losie 3 i es
cyjne
� spaniel
cyjne
� pies
cyjne
go�czy
my�liwski
juldog
GRUPA EKSPERYMENTALNA
GRUP/
KONTROLNA
Pr�ba 4
Pr�ba 4
� tulipan
Zadanie
Odtwa-
�
sokser
Zadanie
Odtwa-
� r�a
dystrak-
rzane
*
;ohe
dystrak-
rzanie
� stokrotka
cyjne
�
szeferd
cyjne
Przeliczenie a Iransfer
61
prakLycnie
63
szej Usty (Draic wcze�niejszego uczenia siej i J3"/o w przypaasu czwartej n-sty
(poprzedzonej przyswajaniem trzech innych). Rezultaty przedstawia
ryc,
18.11.
0 12 3
liczba list uprzednio przyswojonych
Ryc. 18.11. Odtwarzanie par przymiotnik�w w zale�no�ci od liczby list poprzednio
przyswajanych (Wg: Greenberg, Underwood, !959)
Zale�no�� ta zosta�a potwierdzona r�wnie� w badaniach realizowanych w ramach
podej�cia poznawczego. Prowadzono je najcz�ciej wed�ug tzw. procedury zadania
dystrakcyjnego (Brown, 1958; Peterson, Peterson, 1959) lub wyzwalania z
interferencji proaktywnej (Wickens i in.. 1963, 1968). Obydwie te procedury
opracowano z my�l� o poznawaniu zjawiska zapominania zachodz�cego w pami�ci
kr�tkotrwa�ej (patrz rozdz. 17.). Wyniki eksperyment�w wskazuj� jednoznacznie, i�
efekty przypominania s� ni�sze, w miar� jak przybywa informacji poprzedzaj�cych
pr�b� testow�.
18.3.4. R�norodno�� zada�
Czynnikiem wp�ywaj�cym w istotny spos�b na przebieg i efekty uczenia si� kolejnych
tre�ci jest te� r�norodno�� zada� poprzedzaj�cych pomiar rezultat�w ko�cowych.
Wnioskowanie na ten temat umo�liwiaj� wyniki bada�, w kt�rych sk�aniano osoby w
r�nym wieku do wykonywania b�d� zada� jednego rodzaju, b�d� jako�ciowo
zr�nicowanych (m.in. Ellis, 1965; Baddeley, 1972; Granik, 1979).
Duncan (1958) bada� transfer w zakresie czynno�ci percepcyjno-moto-rycznych.
Zadanie polega�o na naciskaniu d�wigni aparatu na widok okre�lonego bod�ca, m.in.
liter, bezsensownych sylab, figur geometrycznych. Zmiennymi niezale�nymi by�a
liczba zada� wykonanych w ci�gu jednego dnia i w czasie trwania ca�ego
eksperymentu. Poszczeg�lne grupy wykonywa�y zadania przez 2, 5 lub 10 dni, przy
czym w ci�gu dnia realizowano jedno, dwa, min pi�� b�d� dziesi�� zada�. Analiza
wynik�w ujawni�a, i� wska�nik transferu wzrasta�, gdy zwi�ksza�a si� liczba zada�
wykonywanych przed pomiarem Przeniesienia wprawy - by� najwy�szy, gdy osoby badane
realizowa�y 65
Zr�nicowanie treningu okazuje si� istotne tak�e wtedy, gdy rozpatruje si� transfer
w sferze funkcjonowania pozapami�ciowego. Natadze (1975a) pisze, �e zr�nicowanie
oddzia�ywa� dydaktycznych wp�ywa znacz�co na kszta�towanie poj�� u ludzi w r�nym
wieku. Owa r�norodno�� metod winna polega� na r�wnoleg�ym stosowaniu dw�ch
procedur: wytwarzania poj�� metod� "z do�u do g�ry", czyli drog� uog�lniania, oraz
�wicze� realizowanych w kierunku przeciwnym, czyli od poj�� najbardziej og�lnych do
mniej og�lnych, zwanych przez autora "bezpo�rednimi".
Interpretuj�c znaczenie odmienno�ci zada�, wi�kszo�� badaczy poprzestaje na
og�lnych stwierdzeniach, �e przyczynia si� ona do efektywniejszego opanowania zasad
cz�stkowych, le��cych u podstaw nadrz�dnej zasady dzia�ania. Zr�nicowanie �wicze�
sprzyja zrozumieniu zasad og�lnych i umo�liwia ich zastosowanie w konkretnej
sytuacji.
Zawaliszyna (1979) stwierdza, i� rozwi�zywanie znacznej liczby zada� jednego lypu
przynosi wyra�nie mniejszy efekt poznawczy ni� w przypadku zr�nicowanego treningu.
Zdaniem Szczerbo (1984) wprowadzanie nowych zada� zmusza do przejrzenia r�nych
wariant�w rozwi�za�, sk�aniaj�c do dok�adnego, logicznego rozpatrzenia sytuacji
zadaniowej. Og�lnie mo�na s�dzi�, i� stymulowanie do poszukiwania rozwi�za� r�nych
jako�ciowo zada� i problem�w sprzyja transferowi dodatniemu. Neil i Donant (1980)
zwracaj� ponadto uwag� na fakt, �e zwi�zana z r�nymi zadaniami odmienno�� dzia�a�
u�atwia zakodowanie informacji.
Problem r�norodno�ci zada� okazuje si� szczeg�lnie istotny w odniesieniu do dzieci,
kt�rych poziom rozwoju umys�owego jest ni�szy ni� u os�b doros�ych. Rozwi�zywanie
odmiennych zada� u�atwia dzieciom przyswojenie zasady i uog�lnienie do�wiadcze�,
przyczyniaj�c si� w ten spos�b do podwy�szenia wska�nik�w transferu. Wskazuj� na to
jednoznacznie m.in. wyniki bada� nad transferem strategii pami�ciowych (patrz
rozdz. 16.). Ledzi�ska (1981) stwierdzi�a transfer w zakresie strategii struk-
turalizowania tre�ci u starszych dzieci ju� po zaznajomieniu si� z zasad�
organizowania. Natomiast u m�odszych dzieci znajomo�� zasady nie wystarcza�a, by
umia�y j� zastosowa�; niezb�dny okazywa� si� trening na r�norodnych materia�ach (w
eksperymencie wykorzystano zestawy s��w nale��ce do r�nych kategorii
gramatycznych).
Sprzyjaj�ca transferowi r�norodno�� zada� jest w szerokim zakresie wykorzystywana w
dydaktykach szczeg�owych (metodykach). W glotto-dydaktyce przyjmuje ona m.in.
posta� postulatu sytuacyjno�ci �wicze�, tzn. stwarzania jednostce takich warunk�w,
w kt�rych musi wyrazi� swoje my�li w j�zyku obcym przy u�yciu uprzednio opanowanych
wzorc�w j�zykowych; rola nauczaj�cego polega na takim doborze zada� do wykonania,
aby wywo�a�y u ucznia ch�� zastosowania odpowiedniego materia�u j�zykowego w r�nych
sytuacjach (Wo�nicki, Zawadzka, 1979). Najbardziej charakterystyczn� form� �wicze�
sytuacyjnych stanowi dialog w r�nych odmianach: kr�tki dialog
�rednia pr�b
potrzebnych
�rednia pr�b
potrzebnych
liczba
odchylenie
liczba
odchylenie
standardowe
standardowe
1
sylaby - s�owa
9,8
3,2
19,0
3,1
II
s�owa - sylaby
20,0 '
3,6
6,6
1,4
! grupa kontrolna Ryc. 18.12. �rednia liczba b��d�w w odtworzeniach list s��w (Wg:
Hoffmann, 1979)
perymentalnej podczas uczenia si� pierwszej listy by�a wykorzystywana w trakcie
zapami�tywania listy nast�pnej.
Thorndyke (1977) pos�u�y� si� materia�em z�o�onym, polecaj�c osobom badanym
zapami�tywanie kolejno dw�ch opowiada�, podobnych albo pod wzgl�dem struktury, albo
analogicznych tre�ciowo. Stwierdzono, i� podobie�stwo strukturalne wp�ywa�o
korzystnie na rezultaty zapami�tywania
69
ncgaiywny.
Niekt�rzy badacze uzyskali jednak odmienne wyniki. W eksperymencie zaprojektowanym
przez Tulvinga (1966) badano tzw. zjawisko przenosze-za&a nia si� wprawy z cz�ci na
ca�o�� (part-to-whole transfer). Grupa eksperymen- ca�o�� ta|na UCZy�a si� kolejno
dw�ch zestaw�w s��w, z�o�onych odpowiedno z 18 i 36 element�w, przy czym lista
eksponowana w drugiej kolejno�ci zawiera�a 18 wyraz�w z listy pierwszej. Grupa
kontrolna opanowywa�a wy��cznie drugi zestaw i uzyska�a lepsze rezultaty w
odtwarzaniu ni� cz�onkowie grupy eksperymentalnej, mimo �e byli oni zaznajomieni z
po�ow� element�w, kt�re prezentowano w pierwszej pr�bie. Autor zwraca uwag� na to,
�e organizacja semantyczna przyswojona w trakcie uczenia si� pierwszej listy
utrudnia�a najprawdopodobniej slrukturalizacj� drugiego zestawu jako ca�o�ci.
Sugeruje si�, i� negatywny transfer wyst�puje zazwyczaj u tych os�b, kt�re
szczeg�lnie efektywnie wykorzystuj� mo�liwo�� strukturalizowania tre�ci (por. m.in.
Earhard, 1974; Imashioya i in.,1976; Wippich, 1978).
18.3.7. Modalno�� bod�c�w
Tre�ci pocz�tkowe i testowe mog� by� eksponowane w r�ny spos�b, anga�uj�c u os�b
badanych te same b�d� odmienne analizatory, co ma okre�lone znaczenie dla
rejestrowanych efekt�w uczenia si� kolejnych materia��w.
Wp�yw modalno�ci zmys�owej bod�c�w interesuje zw�aszcza badaczy zajmuj�cych si�
zjawiskiem wyzwalania z proakcji.
W eksperymencie Hopkinsa i wsp�autor�w (1973) materia� stanowi�y triady s��w -
nazwy zwierz�t, prezentowane osobom badanym w trzech kolejnych pr�bach wzrokowo
b�d� s�uchowo. W czwartej pr�bie, testowej, przedstawiano materia� podobny pod
wzgl�dem kategorii, zmieniaj�c tylko spos�b ekspozycji: je�li w trzech
poprzedzaj�cych pr�bach ekspozycja by�a s�uchowa, to w pr�bie ostatniej stosowano
prezentacj� wzrokow�; i odwrotnie - wzrokow� pocz�tkow� prezentacj� zast�piono w
ko�cowym zadaniu ekspozycj� s�uchow�. Wprowadzono ponadto dwie grupy kontrolne, w
kt�rych nie zmieniano modalno�ci bod�c�w. W sumie utworzono cztery nast�puj�ce
grupy:
Ekspozycja materia�u testowego s�uchowa wzrokowa s�uchowa wzrokowa
Ekspozycja materia�u pocz�tkowego s�uchowa wzrokowa wzrokowa s�uchowa
Otrzymane rezultaty ilustruje ryc. 18.13. Zaobserwowano silny efekt wyzwolenia z
negatywnej interferencji proaktywnej, gdy ekspozycj� wzrokow� zast�piono w
ostatniej pr�bie ekspozycj� s�uchow�. Zmiana w przeciwn�
\
r
'. ..'
\\
i .
N
\ "\
�\ "\
.r
\ V^
|1
0
1
1
1
^ ^
i
>
Inady
wzrok-wzrok ,
s�uch-s�uch
wzrok-s�uch
* * s�uch-wzrok
Ryc. 18.13. Efekt wyzwalania i negatywnej interferencji poaklywnej w zale�no�ci od
sposobu przedstawiania informacji (Wg: Hopkins i in., 1973)
stron�, tzn. s�uch-wzrok, nie doprowadzi�a do zredukowania proakcji. Zdaniem
cytowanych autor�w informacje s� rejestrowane w pami�ci kr�tkotrwa�ej w kodzie
wzrokowym, w zwi�zku z czym odczytanie osobom badanym materia�u testowego (po
uprzednim obejrzeniu przez nie materia��w pocz�tkowych) powoduje, i� nie wyst�pi
niekorzystny efekt sumowania si� kod�w, jak to zachodzi w przypadku dwukrotnej
ekspozycji wzrokowej.
Zbli�ony wynik uzyskali Lehman i Brady (1982), analizuj�c wyzwalanie z proakcji w
warunkach anga�owania tych samych analizator�w (wzrokowego i s�uchowego). Nie
obserwowano zniesienia negatywnej interferencji, gdy materia� pocz�tkowy
prezentowano s�uchowo, a ko�cowy wzrokowo; niewielkie wyzwolenie z proakcji
nast�powa�o w sytuacji odwrotnej (wzrok -s�uch).
Korzystny - dla wyzwolenia z proakcji - efekt zmiany modalno�ci zmys�owej
potwierdzili w swoich badaniach Dean i wsp�pracownicy (1983).
18.3.8. Odst�p czasu
W eksperymentach nad transferem badano wp�yw d�ugo�ci przerwy mi�dzy zadaniem
pocz�tkowym i ko�cowym na kierunek i wielko�� przeniesienia wprawy. Schematy
eksperyment�w opracowywano zazwyczaj w ten spos�b, �e grupy badanych uczy�y si�
materia�u a� do osi�gni�cia okre�lonego kryterium, a nast�pnie prezentowano im nowe
zadania. Manipulowano odst�pem czasu, po up�ywie kt�rego eksponowano zadanie ko�co-
puiwicruwiiy w
nroaKtvwnej wraz z upiywem czasu. fuviuiiu p�niejszych.
Sweda i Underwood (1982) polecali studentom, aby uczyli si� list s��w. Wyrazy
zr�nicowano pod wzgl�dem frekwencyjno�ci, czyli cz�stotliwo�ci wyst�powania w
j�zyku (dwa poziomy). Wykorzystano schemat post�powania typu: A-B, A-D, tzn. te
same bod�ce, a odmienne reakcje. Rezultaty odtworze�, rejestrowane bezpo�rednio po
up�ywie 24 godzin od zako�czenia uczenia si�, ujawni�y istnienie negatywnej
interferencji proaktywnej o znacznej sile.
W eksperymencie przeprowadzonym przez Singha (1980) studenci przyswajali sekwencje
liter i s��w. Jedn� ze zmiennych niezale�nych stanowi�a frekwencyjno�� s��w
tworz�cych materia� pocz�tkowy i testowy. Analiza wynik�w' wykaza�a wyst�pienie
silnej negatywnej interferencji proaktywnej w przypadku, gdy lista pocz�tkowa
sk�ada�a si� z element�w cz�sto spotykanych, a testowa - z rzadko spotykanych.
Najsilniejsze hamowanie odnotowano w warunkach wykorzystywania list z�o�onych ze
s��w powszechnie u�ywanych. Zapominanie by�o zwi�zane z wyd�u�aniem si� okresu
przechowania informacji: im d�u�szy okres mija� od zako�czenia uczenia si� do
rozpocz�cia pomiaru, tym silniejsze by�o oddzia�ywanie interferencyjne zestaw�w
z�o�onych z element�w cz�sto wyst�puj�cych w j�zyku. Przypuszcza si� wi�c, �e
odst�p czasu nie dzia�a tu jako zmienna izolowana, lecz wchodzi w interakcj�
(wsp�wyst�puje) z cechami materia�u, decyduj�c
0 wielko�ci proakcji.
Istotne znaczenie ma nie tylko odst�p czasu, ale i spos�b wype�ni�- spos�b nia
przerwy mi�dzy zako�czeniem uczenia si� a kolejnym uczeniem si� jL^(tm)
1 pomiarem jego efekt�w. W eksperymencie Budohoskiej i Or�owskiej
(1970) sprawdzano, w jakim stopniu zastosowanie autogenicznego tre
ningu relaksacyjnego bezpo�rednio po wyuczeniu si� okre�lonego materia�u
polepsza stopie� odtwarzania go i jak wp�ywa na uczenie si� nowego
materia�u.
W badaniach tych grupa eksperymentalna sk�ada�a si� z os�b umiej�cych przechodzi� w
kr�tkim czasie w stan relaksacji, natomiast cz�onkom grupy kontrolnej brak by�o tej
umiej�tno�ci. W indywidualnym badaniu osoby z obu grup uczy�y si� dw�ch serii
z�o�onych z par bezsensownych sylab do kryterium jednokrotnej bezb��dnej
reprodukcji. W grupie eksperymental- zasta nej po wyuczeniu si� pierwszej serii (A)
wprowadzono 30-minutowy tre-n.ing autogeniczny (relaksacyjny), a po nim test
sprawdzaj�cy przyswojenie materia�u przed treningowego. Po kr�tkiej przerwie
eksponowano badanym list� B, stosuj�c to samo kryterium. Nast�pnie przeprowadzano z
osobami badanymi swobodn� rozmow�, a po jej zako�czeniu - pr�b� odtworzenia.
Post�powanie w grupie kontrolnej by�o podobne, z tym �e zamiast treningu
relaksacyjnego prowadzono rozmow�. Uczenie si� mierzono liczb� powt�rze�
potrzebnych do osi�gni�cia kryterium. Mierz�c stopie� zapami�- 73
Uczenie
Uczenie
si� serii A
Pomiar pami�tania
si� serii B
Pomiar pami�tania
Grupa
�rednia
�rednia
�rednia
�rednia
�rednia
�rednia
liczba
liczba
liczba
liczba
liczba
liczba
powt�rze�
powt�rze�
b��d�w
powt�rze�
powt�rze�
b��d�w
Eksperymentalna
15,7
1,7
1,0
9.6
3.0
3,6
Kontrolna
11,4
2,3
1,9
9.8
2,5
2,6
W konkluzji autorki stwierdzaj�, �e zastosowanie treningu relaksacyjnego wp�yn�o na
efektywniejsze uczenie si� materia�u przyswajanego po zako�czeniu treningu;
wska�nik efektywno�ci stanowi�a mniejsza ilo�� czasu zu�ytego przez badanych na
opanowanie nowego materia�u oraz mniejsza liczba b��d�w pope�nionych w trakcie
uczenia si�.
Podsumowanie
W rozdziale tym przestawiono wyniki bada� dotycz�cych wp�ywu pewnych czynnik�w na
kierunek i wielko�� transferu oraz proakcji. Czynniki te mo�na uj�� w trzy
kategorie: cechy podmiotu, jego aktywno�� oraz cechy sytuacji, w kt�rej zachodzi
uczenie si� materia�u pocz�tkowego i testowego.
Spo�r�d cech podmiotu szczeg�lnie wiele uwagi po�wi�cono w badaniach inteligencji
og�lnej, stylowi poznawczemu, motywom uczenia si� oraz wiekowi os�b, formu�uj�c w
tym zakresie wiele interesuj�cych stwierdze�.
Dane dotycz�ce drugiej kategorii zmiennych (aktywno�� podmiotu) s� nieco ubo�sze.
Om�wiono znaczenie aktywno�ci poprzedzaj�cej realizacj� zadania pocz�tkowego, rol�
intensywno�ci dzia�a� przejawianych w trakcie realizacji tego zadania oraz wp�yw
stopnia samodzielno�ci poznawczej.
Sytuacyjne determinanty transferu i proakcji s� liczne oraz zr�nicowane. Najwi�cej
danych odnosi si� do cech kolejno wykonywanych zada�, m.in. om�wiono ich
podobie�stwo, poziom wyuczenia, liczb� wykonywanych
Transfer za
79
ni ("u
aj�ce
iedza
akcje
nin�
w procesie pizcuu-
szenia si� wprawy to zagadnienie szczeg�lnie eksponowane przez badaczy. Tak pisze o
tym J. Bruner (1978, s. 388): "Proces wykrywania, co w danej sytuacji jest
og�lnego, by mo�na sobie by�o radzi� p�niej z podobnymi sytuacjami (pozna� ich
rozwi�zanie bez konieczno�ci uczenia si� wszystkiego od pocz�tku), polega w
zasadzie na zdolno�ci do wyizolowania cech definicyjnych klas zdarze�, do kt�rych
nale�y dana sytuacja". Warto zaznaczy�, i� rol� uog�lniania w procesie przenoszenia
si� wprawy sygnalizowa�o ju� wcze�niej wielu badaczy (m.in. Rubinsztejn, 1962;
Kozielecki, 1969).
Nieco odmienny spos�b wyja�niania mechanizm�w transferu wi��e si� z wprowadzeniem
do analiz kategorii "umiej�tno�ci poznawcze" (Gardnet. 1985). Jest to dyspozycja do
sprawnego wykonania zorganizowanych czynno�ci, maj�cych na celu wykonanie
okre�lonego zadania. Staje si� to mo�liwe dzi�ki wytworzeniu si� schemat�w
czynno�ciowych: to za ich po�rednictwem jednostka mo�e sprawnie i plastycznie
pos�ugiwa� si� do�wiadczeniem. Osi�gni�cie umiej�tno�ci poznawczych wymaga jak
wiadomo d�ugich i cz�sto intensywnych �wicze�. W jaki spos�b dochodzi do
wytworzenia owych umiej�tno�ci? Jak� drog� cz�owiek staje si� mistrzem w jakiej�
dziedzinie?
Wsp�cze�nie dominuj� dwa sposoby wyja�niania. Bardziej znany i popularny wi��e si�
z nazwiskiem Andersona. Badacz ten opracowa� sw�j model teoretyczny wykorzystuj�c
m.in. techniki symulacyjne (1981, 1982). Punkt wyj�cia stanowi rozr�nienie dw�ch
rodzaj�w wiedzy: deklaratywnej i proceduralnej oraz kilku blok�w pami�ci (patrz T.
I). Przypomnijmy zatem, i� tzw. wiedza deklaratywna jest reprezentowana w pami�ci w
terminach twierdze�, za� wiedza proceduralna w j�zyku produkcji. Produkcja to nic
innego, jak warunki ograniczaj�ce okre�lon� czynno�� oraz owa czynno��. Warunek
okre�la, jaki rodzaj danych musi by� dostarczony, �eby produkcja mog�a zaistnie�.
Produkcja ma zawsze charakter zdania warunkowego: "je�li - to" (warunek-czynno��).
Produkcje zostaj� zorganizowane w procedury. Deklaracje przechowywane s� w pami�ci
deklaratywnej, procedury natomiast w pami�ci operacyjnej, zwanej pracuj�c�. Stanowi
ona miejsce spotkania si� tzw. wej�� z obu blok�w oraz z otaczaj�cego �wiata.
W opinii Andersona, kszta�towanie si� umiej�tno�ci poznawczych ma charakter ci�g�y
i opiera si� na przekszta�ceniu wiedzy deklaratywnej w proceduraln�. Etap po�redni,
zwany kompilacyjnym, to okres, w kt�rym wiedza zaczyna by� stosowana bez
po�rednik�w w postaci procedur interpretacyjnych (Anderson, 1986; Gray i Orasanu,
1987). Mechanizm kompilacji sk�ada si� z dw�ch r�wnoleg�ych proces�w: kompozycji i
proceduralizacji (Anderson 1987). Istot� kompozycji stanowi zredukowanie ci�gu
produkcji do jednej, zast�puj�cej caty ci�g. Nie trzeba ju� post�powa� "krok za
krokiem", co przyspiesza wykonanie zadania. Redukcji ulega tak�e potrzeba
wspierania si� s�owem.
Z kolei proceduralizacja sprowadza si� do takiego uk�adu produkcji.
I-
18
6 9 12 15
okres przechowania (w sek)
Ryc. 19.1. Zale�no�� mi�dzy ziikrcscm odtwofTCii a okresem [ir7cdiou.ania
informacji w pmicci kr�tkotrwa�ej (Wg: Peterson, 1959)
Rezultaty wskazuj� na zmniejszanie si� zakresu odtworze� z upfywem czasu
Przeciwnicy koncepcji dw�ch rodzaj�w pami�ci usi�owali udowodni�, �e zjawisko
interferencji ma charakter powszechny i wyst�puje tak�e w pami�ci interferencja
kr�tkotrwa�ej. Keppel i Underwood (1962) wykazali w pomys�owym eks- ^^" perymencie,
�e zapominanie w ci�gu kr�tkich odst�p�w czasu mo�na tak�e upominania wyja�ni�
hamowaniem proaktywnym. Uzyskali oni dane �wiadcz�ce o tym, �e procent prawid�owych
odtworze� zale�y nie tylko od okresu przechowania, ale i od liczby pr�b
poprzedzaj�cych prezentacj� materia�u testowego. W eksperymencie wykorzystano
procedur� zadania z dystraktorem. opracowan� przez Peterson�w. Z ka�d� z os�b
badanych przeprowadzano kilka pr�b, stosuj�c trzy okresy przechowania (3, 9, 18
sek). Rezultaty pierwszej pr�by ujawni�y, i� zapominanie nie nast�powa�o przy
najd�u�szym okresie odroczenia. Natomiast w kolejnych pr�bach, gdy powsta�a
mo�liwo�� narastania interferencji proaktywnej (w wyniku nak�adania si� informacji
z poprzednich ekspozycji), stwierdzano szybkie zapominanie - analogiczne do tego,
jakie notowali w swoich eksperymentach Petersonowie (patrz ryc. 19.2).
Niekt�rzy badacze ograniczaj� si� do stwierdzenia, �e hamowanie proak-tywne
t�umaczy wszelkie zapominanie (m.in. Gunter, 1980). Przyj�wszy to za punkt wyj�cia,
pr�bowano wyja�ni� mechanizm proakcji poszukuj�c warunk�w, w kt�rych mo�liwe by�oby
jej zniesienie. W ten spos�b zrodzi� si� nurt bada� nad wyzwalaniem z interferencji
proaktywnej. Odpowied� na pytanie o istot� proakcji uzyskiwano wi�c drog�
po�rednich analiz.
z. negatywnej
interferencji
proaktywnej
Wickens (1972) eksponowa� studentom trzyliterowe zestawy, prosz�c Badanianad
oichzapami�tanie. W okresie odroczenia przedstawia� im zadanie dystrakcyj- " ne.
Pomiar zapami�tania liter ujawni� wyst�powanie hamowania proaktyw-nego: z ka�d�
pr�b� badani odtwarzali mniej element�w. W ostatniej, czwartej ekspozycji
wprowadzano modyfikacj� proceduraln�: zamiast liter odczytano cyfry. Rezultaty
badania ukazuje ryc. 19.3. Na wykresie przed-
80
o
I 60
C
m
s
o. 40
20
18
okres przechowania (w sek)
Ryc. 19,2. Wp�yw okresu przechowania i liczby poprzedzaj�cych pr�b na zakres
odtworze�
(Wg: Keppel, Underwood, 1962)
Umiana stawiono zakres odtworze� jako funkcj� liczby pr�b . W pr�bie 4. (modyfika-
iteriaiu cja materia�u w grupie eksperymentalnej) obserwuje si� wyzwolenie z nega-
(tm)kow tywnej interferencji proaktywnej; zmiana rodzaju materia�u wp�yn�a na
imam* wzrosl zdolno�ci do przypominania informacji. Obserwowano nawet takie
przypadki, kiedy efektywno�� reprodukowania w grupie eksperymentalnej
by�a w tej ostatniej pr�bie zbli�ona do rejestrowanej w pr�bie 1. Narastanie
100
80
60
pr�by
grupa eksperymentalna
grup� kontrolna
Ryc. 19.3. Wyzwalanie z interferencji proaktywnej (Wg: Wickcns. 1972)
DODATEK DO CZ. IV
Podsumowanie
Mimo wieloletniej tradycji bada� mechanizmy transferu i proakcji nie zosta�y
poznane w stopniu zadowalaj�cym. Mechanizm transferu ujmowany w ramach koncepcji
behawiorystycznej wi��e si� z wyst�powaniem podobnych element�w w kolejnych
zadaniach. Z kolei istota transferu wyja�niana w nurcie poznawczym sprowadza si� do
stosowania - w odniesieniu do nowych zdarze� - wcze�niej wyuczonych system�w
kodowania informacji.
Behawiorystyczne interpretacje interferencji proaktywnej akcentuj� znaczenie
rywalizacji tre�ci przyswajanych kolejno prze2 osob� ucz�c� si�. W wyja�nieniach
proponowanych przez reprezentant�w psychologii poznawczej eksponuje si� - jako
�r�d�o negatywnej interferencji - trudno�ci w wydobywaniu informacji z pami�ci.
Poznanie mechanizmu zjawiska oznacza wyja�nienie dlaczego ma ono miejsce, co
sprawia, �e zachodzi i ma okre�lone w�a�ciwo�ci. Stawiaj�c hipotezy i weryfikuj�c
je empirycznie przybli�amy si� do poznania mechanizm�w przenoszenia si� wprawy.
Zar�wno przypuszczenia, jak i sposoby ich weryfikacji zale�� od koncepcji
teoretycznej akceptowanej przez badacza. Kt�ry ze sposob�w wyja�niania transferu
jest najbli�szy Twoim przekonaniom? Uzasadnij swoje racje.
1 Obszerny, systematyczny przegl�d hipotez dotycz�cych zjawiska interferencji
proakiyw-ncj zawiera rozdzia� Leo Postmana (1976), zamieszczony w pracy pod
redakcj� J. Browna.
Rozdzia� 16
Pytania sprawdzaj�ce
1. Na czym polega transfer i proakcja? Co stanowi podstaw� ich rozr�niania?
2. Jakie znasz rodzaje transferu i proakcji?
3. W jakich sferach aktywno�ci jednostki obserwuje si� zjawisko przeniesienia
wprawy?
4. Jak nale�y rozumie� termin "transfer zasad"? Jakiemu rodzajowi transferu
mo�na go przeciwstawi�?
5. Jakie s� odmiany transferu sensoryczno-motorycznego? Podaj przyk�ady
bada� z tego zakresu.
6. Na czym polega transfer w sferze poznawczej?
7. W jaki spos�b przejawia si� transfer w sferze emocjonalno-spo�ecznej?
Zagadnienia do przemy�lenia i dyskusji
1. Jakiego typu do�wiadczenia �yciowe mog� ogranicza� zakres przenoszenia si�
wprawy? Wymie� kilka przyk�ad�w.
2. Czy mo�liwe jest ��czne wyst�powanie transferu niespecyficznego i specy
ficznego?
3. Przedyskutuj zakres wyst�powania transferu w sferze emocjonalno-spo�ecznej.
Co s�dzisz na temat tego zjawiska?
1.
1.
Zadania do wykonania
1. Przypomnij sobie, kiedy obserwowa�e� we w�asnym zachowaniu przejawy
transferu ujemnego. Opisz te sytuacje i zachowania.
2. Wymie� kilka kolejnych zachowa� cz�owieka doros�ego, w odniesieniu do
kt�rych nie stwierdza si� zjawiska przeniesienia wprawy.
3. Zanalizuj znane Ci przyk�ady silnego transferu zasad w przypadku uczenia si�
tre�ci obj�tych programem szko�y.
1.
Pytania sprawdzaj�ce
1. Jak wygl�da podstawowy schemat bada� nad transferem?
2. Na czym polega r�nica mi�dzy bezpo�rednimi i po�rednimi metodami badania
transferu?
3. Scharakteryzuj sposoby ustalania wielko�ci transferu. Czym r�ni� si� wska�
niki proponowane przez r�nych badaczy?
4. Czy wska�nik transferu mo�e wynosi� zero?
5. W jakich warunkach wska�nik transferu przyjmuje warto�� wy�sz� od 100%?
6.' Na czym polega podstawowa r�nica w schematach bada� nad transferem
i pro a kej�?
7. Na czym polega procedura wyzwalania z negatywnej interferencji proaktywnej''
Zagadnienia do przemy�lenia i dyskusji
1. Przeanalizuj podstawowe trudno�ci w prowadzeniu bada� nad transferem
i proakcj�.
2. Jak mo�na r�wnowa�y� grupy os�b w badaniach transferu i interferencji
proaktywnej'?
3. Przedyskutuj r�ne eksperymentalne warianty wyzwalania z interferencji
proaktywnej. Wska� na inne mo�liwo�ci bada� w tym zakresie.
Zadania do wykonania
1. Zaprojektuj spos�b rejestrowania efekt�w przenoszenia si� wprawy w sferze
emocjonalno-spo�ecznej.
2. Zaprojektuj prosty wska�nik rejestrowania efekt�w transferu w sferze za
chowa� motorycznych.
3. Zaplanuj procedur� s�u��c� do badania transferu sensomotorycznego (z pomi
ni�ciem schemat�w dotychczas wykorzystywanych).
4. Zaprojektuj i przeprowad� prosty eksperyment dotycz�cy transferu bilateral
nego. Prz�dziw wyniki w postaci przejrzystej tabeli, oblicz wska�nik.
5. Znajd� w literaturze informacje o r�nych sposobach badania transferu. Si�gnij
np. do tekst�w z zakresu psychologii sportu.
Rozdzia� 18
Pytania sprawdzaj�ce
1. Jakie s� i czym si� charakteryzuj� czynniki, kt�re wywieraj� wp�yw na transfer
i proakcj�?
2. Na czym polega zwi�zek mi�dzy inteligencj� og�ln� a wielko�ci� transferu?
89
Rozdzia� 19
Pytania sprawdzaj�ce
1. W jaki spos�b wyja�nia si� przenoszenie wprawy na poziomie efcktor�w?
2. Scharakteryzuj beh a wi�ry styczn� interpretacj� transferu. Jakiego rodzaju
transferu dotyczy?
3. Jak brzmi interpretacja mechanizmu proakcji sformu�owana przez McGeocha?
4. Wyja�nij dwuezynnikow� hipotez� proakcji. Rol� jakich dw�ch czynnik�w
uwzgl�dnia ta hipoteza?
5. Jak� rol� spe�nia w powstawaniu proakcji mechanizm selekcyjny? Jakie s� jego
cechy?
6. Co decyduje o transferze w uj�ciu reprezentant�w psychologii postaci?
7. Na czym polega istota dodatniego transferu w uj�ciu J. Brunera?
8. Z kt�r� faz� procesu pami�ciowego wi��e interpretacj� proakcji psychologia
poznawcza?
9. W jaki konkretny spos�b - poprzez pomoc w aktualizowaniu - mo�na
wyeliminowa� niekorzystne skutki interferencji proaktywnej?
cz�� pi�ta
Zale�no�� efekt�w uczenia si�
od p�niejszej
aktywno�ci podmiotu
i od nast�puj�cych
czynnik�w sytuacyjnych
napisa�a Aleksandra Piotrowska
RETROAKCJA
I PROBLEMY METODOLOGICZNE ZWI�ZANE Z JEJ BADANIEM
Wprowadzenie
20.1. Hamowanie i u�atwienie retroaktywne
20.2. Szersze rozumienie retroakcji
20.3. Zagadnienia metodologiczne
tg
uu �dsiuiuna
u w i_iva(ji_ijiii'_iiuv
przyswajaj� niiiLCiitti
w�a�ciwym. Na podstawie wynik�w uzyskanych w pr�bach wst�pnych tworzy si� grupy
eksperymentaln� i kontroln�, tak aby by�y one r�wnowa�ne ze wzgl�du na zdolno��
zapami�tania okre�lonych tre�ci.
Wska�nik wielko�ci hamowania i u�atwienia retroaktywnego mo�e mie� posta�
bezwzgl�dn� lub wzgl�dn�. Bezwzgl�dnym wska�nikiem hamowania retroaktywnego jest
r�nica ilo�ciowa pomi�dzy wynikami uzyskanymi przez grup� kontroln� i
eksperymentaln�, a w przypadku u�atwienia retroaktywnego - r�nica mi�dzy wynikiem
grupy eksperymentalnej i wynikiem grupy kontrolnej.
Czasem wy�szy wska�nik �wiadczy o uzyskaniu gorszych rezultat�w
np. je�li jest nim liczba b��dnych antycypacji. W�wczas bezwzgl�dnym
wska�nikiem hamowania retroaktywnego jest r�nica ilo�ciowa mi�dzy wynikami
uzyskanymi przez grup� eksperymentaln� i kontroln�, a wska�nikiem u�atwienia jest
r�nica mi�dzy wynikami grupy kontrolnej i grupy eksperymentalnej.
Wska�nik wzgl�dny, czyli procentowy, obliczamy najcz�ciej wed�ug dw�ch wzor�w:
x300, (1)
procent retroakcji =
wynik grupy eksperymentalnej wynik grupy kontrolnej
wynik grupy kontrolnej
x 100. (2)
procent retroakcji =
wynik grupy eksperymentalnej
wynik grupy kontrolnej
Wska�nik obliczony wed�ug wzoru 1. informuje o tym, jaki procent materia�u zosta�
odtworzony przez grup� eksperymentaln� w stosunku do grupy kontrolnej. Przyjmuje on
warto�� 0% przy najwy�szym nasileniu hamowania (grupa eksperymentalna aktualizuje
0% materia�u); w przypadku niewyst�pienia retroakcji (wynik grupy eksperymentalnej
jest r�wny wynikowi grupy kontrolnej) wska�nik ten osi�ga warto�� 100%. Warto��
wska�nika przekraczaj�ca 100% �wiadczy o wyst�pieniu u�atwienia retroak-tywnego
(grupa eksperymentalna aktualizuje wi�cej materia�u, ni� grupa kontrolna).
Wska�nik obliczony wed�ug wzoru 2. informuje o tym, jaki procent materia�u nie
zosta� odtworzony wskutek retroakcji w grupie eksperymentalnej w stosunku do grupy
kontrolnej. Maksymalnej warto�ci hamowania odpowiada wska�nik -100% (w grupie
eksperymentalnej ca�o�� materia�u uleg�a zapomnieniu), a wzrost wska�nika �wiadczy
o s�abn�cym hamowaniu. Wska�nik.0% informuje, i� nie stwierdzono w og�le
retroakcji. W przypadku u�atwienia retroaktywnego, kiedy wynik grupy
eksperymetnalnej jest wy�szy od wyniku grupy kontrolnej, wska�nik przyjmuje
warto�ci dodatnie. Maksymalnej warto�ci u�atwienia odpowiada wska�nik +100%.
Przedstawiony wy�ej schemat eksperymentu bywa tak modyfiko-
Wzgl�dne retroakcji
9?
okre�lenia
podobie�sl^a
maleria��w
iIIJlCllliyi.il.
Zmiennymi niezale�nymi w badaniu hamowania i u�atwienia retroaktyw-nego s�
zazwyczaj w�a�ciwo�ci podmiotu, cechy materia�u pocz�tkowego i interpolowanego,
stopie� opanowania tych materia��w, odst�p czasu mi�dzy uczeniem si� materia�u
pocz�tkowego, interpolowanego i pomiarem aktualizacji materia�u pocz�tkowego.
Zmienn� zale�n� jest stopie� pami�tania materia�u pocz�tkowego, mierzony metod�
rozpoznawania, reprodukcji, rekonstrukcji hib oszcz�dno�ci przy ponownym uczeniu
si�4.
Z tym pozornie prostym schematem eksperymentalnym wi��e si� wiele trudno�ci i
problem�w. Opr�cz wspomnianej ju� konieczno�ci tworzenia grup r�wnowa�nych zale��
one przede wszystkim od d�ugo�ci przerwy i sposobu jej wype�nienia w grupie
kontrolnej, od stosowanych materia��w lub kolejno przyswajanych czynno�ci, od metod
uczenia si� i pomiaru efekt�w.
W eksperymentach badaj�cych retroakcj� istotny jest czas, jaki up�ywa: 1) od
zako�czenia uczenia si� materia�u pocz�tkowego do rozpocz�cia uczenia si� materia�u
interpolowanego; 2) od zako�czenia uczenia si� materia�u interpolowanego do pomiaru
pami�tania materia�u pocz�tkowego; 3) od zako�czenia uczenia si� materia�u
pocz�tkowego do pomiaru jego efekt�w. Manipuluj�c czasem trwania kt�rejkolwiek z
tych przerw, zmieniamy jednocze�nie d�ugo�� pozosta�ych, np. wyd�u�enie czasu
mi�dzy uczeniem si� materia�u pocz�tkowego a pomiarem jego rezultat�w poci�ga za
sob� zmian� albo przerwy pierwszej, albo drugiej, albo obu jednocze�nie.
W prowadzonych eksperymentach badacze stosuj� r�nej d�ugo�ci przerwy, co niezwykle
utrudnia wzajemne por�wnywanie uzyskiwanych rezultat�w i formu�owanie na ich
podstawie stwierdze� og�lnych.
Odmiennym problemem dotycz�cym przerwy interpolacyjnej jest spos�b jej wype�nienia
w grupie kontrolnej. Zgodnie z za�o�eniami, badani z grupy kontrolnej w czasie
przerwy interpolacyjnej odpoczywaj�; idea�em by�oby stworzenie takich warunk�w, aby
nie dociera�y do nich �adne nowe bod�ce, a oni sami nie podejmowali �adnej
aktywno�ci w�asnej. W eksperymentach przeprowadzanych z udzia�em ludzi pr�bowano
wype�nia� przerw� interpolacyjn� snem; w odniesieniu do zwierz�t stosowano takie
sposoby maksymalnego redukowania aktywno�ci, jak obni�enie temperatury cia�a czy
podawanie �rodk�w farmakologicznych powoduj�cych stan letargu.
Poniewa� praktycznie trudno wyeliminowa� w okresie przerwy aktywno�� w�asn� os�b
badanych z grupy kontrolnej, wysi�ki badaczy zmierzaj� do uniemo�liwienia badanym
powtarzania przyswojonych tre�ci - zar�wno intencjonalnego, jak i niezamierzonego,
nie�wiadomego. Dlatego te� sk�ania si� badanych do podejmowania okre�lonej
aktywno�ci, kontrolowanej przez eksperymentatora. Najcz�ciej sugerowane czynno�ci -
to wykonywanie prostych oblicze�, prowadzenie z badanym rozmowy nie zwi�zanej z
prze-
Metody stosowane w badaniach uczenia si� om�wiono w t. 1, rozdz. 8.
ponowanycn barw.
W klasycznych badaniach dotycz�cych hamowania i u�atwienia retro- SHlso"anc
aktywnego stosowane by�y listy (serie) lub pary element�w, najcz�ciej sylab bez
sensu, rzadziej sensownych s��w lub trudnych do zwerbalizowania kszta�t�w. W
badaniach przeprowadzanych wsp�cze�nie coraz cz�ciej wykorzystuje si� tre�ci
z�o�one - serie zda�, fragmenty prozy czy obrazki przedstawiaj�ce skomplikowane
sytuacje i zdarzenia.
Wiadomo, i� zapominanie materia�u bezsensownego przebiega szybciej ni� tre�ci
sensownych, logicznie powi�zanych. Wa�nym czynnikiem wp�ywaj�cym na wyst�pienie i
wielko�� interferencji jest jednak przede wszystkim podobie�stwo tre�ci materia�u
pocz�tkowego i interpolowanego. B�dzie o tym szerzej mowa w rozdziale 21.3; teraz
zasygnalizujemy jedynie zwi�zane z tym trudno�ci metodologiczne.
Podobie�stwo materia�u pocz�tkowego i interpolowanego mo�na usta- Tm*io*d li� za
pomoc� r�nych kryteri�w - formalnego, semantycznego, senso-rycznego itp. Zgodnie z
kryterium formalnym materia�y s� do siebie tym bardziej podobne, im wi�cej maj�
element�w wsp�lnych. Stosuj�c kryterium semantyczne (znaczeniowe) w odniesieniu do
listy sensownych s��w, przyjmuje si� za�o�enie, �e wyrazy najbardziej podobne to
synonimy, mniej podobne to antonimy, a najmniej podobne - to s�owa neutralne. Nawet
je�li uznamy takie za�o�enie za s�uszne, to przecie� s�owa podobne ze wzgl�du na
znaczenie mog� bardzo si� r�ni� innymi cechami: sensorycznymi (np. kszta�tem
graficznym, brzmieniem) czy te� subiektywn� warto�ci� skojarzeniow�. Jeszcze
trudniejsze jest ustalenie podobie�stwa tre�ci z�o�onych, takich jak teksty.
Poniewa� nie opracowano dotychczas wska�nik�w podobie�stwa takich materia��w,
badacze manipuluj� t� zmienn� intuicyjnie, zak�adaj�c, �e np. dwa opisy zabawnych
zdarze� s� bardziej do siebie podobne ni� fragment biografii i opowiadanie o
charakterze przygodowym. Post�powanie takie budzi wiele zastrze�e�
metodologicznych, a uzyskiwane w r�nych badaniach wyniki bardzo trudno por�wnywa�.
W badaniach hamowania i u�atwienia retroaklywnego stosowane s� "*�* r�norodne
sposoby przyswajania tre�ci: powtarzanie, metoda antycy- "^TCrT pacji,
tworzenie skojarze� itp. R�wnie� pomiar efekt�w dokonywany <***. bywa
rozmaicie - metod� reprodukowania (swobodnego lub kierowa-neg�)> rekonstrukcji czy
r�nych wersji rozpoznawania. Z lektury rozdzia�u 8.5 (t. I) Czytelnik dowiedzia�
si� ju�, �e wyniki uzyskiwane za pomoc� r�nych metod pomiaru nie s� identyczne. Od
lat siedemdziesi�tych podnosi si� t� kwesti� coraz cz�ciej. Istniej� dowody
wskazuj�ce na to, �e rozpoznawanie i reprodukcja s� tak r�nymi procesami, i� nie
powinny by� traktowane jako zamienne elementy metod pomiaru, zw�aszcza w
odniesieniu do retroakcji. Wnioskowanie o interferencji retroaktywnej na podstawie
por�wnywania wska�nik�w rozpoznawania i reprodukcji jest bezzasadne (Underwood,
1971; Postman, 1976: Schnell, 1981).
99
ptywu ngu w
�-.u II.
1UU
p�yn�y interferuj�co na pami�tanie slajd�w.
W innych badaniach z tej grupy (Bekerian, Bowers, 1983; Kvale, 1974a, b\ Michalska,
1974; Pawlikowska, 1974; W�odarski, 1979) stosowano odmienne materia�y - figury i
s�owa wieloznaczne, a po prezentacji wprowadzano dodatkowe werbalne okre�lenia -
nazwy b�d� definicje5.
Odmienny jest schemat ostatniej grupy bada� nad szeroko rozumian� retroakcj�.
Badanie sk�ada si� z dw�ch etap�w: wprowadzania nowych Badania informacji
(prawdziwych lub fa�szywych), zwi�zanych z systemem dotych- Jg^* czasowej wiedzy
badanych oraz z zadania testowego, w kt�rym badani maj� dotychczas oceni�
prawdziwo�� przedstawianych im zda� lub wysnu� wniosek, ze- w"sb)riBin stawiaj�c
odpowiednie informacje. Brak etapu przyswajania tre�ci pocz�tkowych, poniewa�
badania odwo�uj� si� do wiedzy uprzednio przez badanych nabytej dzi�ki szkole,
lekturom, telewizji itp. O wyst�pieniu interferencji retroaktywnej wnioskuje si�
por�wnuj�c czas wykonywania zada� przez grup� eksperymentaln� i kontroln� (w kt�rej
nie wprowadzono nowych tre�ci) - d�u�szy czas potrzebny grupie eksperymentalnej do
wykonania zadania �wiadczy o interferuj�cym wp�ywie nowo przyswojonych informacji.
Przyk�adem takich bada� jest eksperyment Lewisa i Andersona (1976), w kt�rym badani
(studenci) uczyli si� zestawu nieprawdziwych stwierdze� dotycz�cych s�awnych os�b,
np. "Jerzy Waszyngton napisa� ksi��k� o przygodach Tomka Sawyera." W zadaniu
testowym badani mieli ocenia� prawdziwo�� nowego zestawu stwierdze� dotycz�cych
tych os�b, jak np. "J. Waszyngton przekroczy� Delaware." Wyniki wskazuj�, �e te
nonsensowne fakty zosta�y zintegrowane z wiedz� os�b badanych na temat s�awnych
postaci. Podobne badania przeprowadzili tak�e Clifton i Slowiaczek (1981) oraz
Peterson i Potts (1982).
Wydaje si�, �e wobec coraz cz�ciej wyra�anego stanowiska, i� w badaniach pami�ci
nie powinno si� celowo unika� nawi�zywania do dotychczasowych do�wiadcze� jednostki
(chocia�by poprzez dob�r bezsensownych, prostych materia��w), nale�y oczekiwa�
nasilenia bada� nad szeroko rozumian� interferencj� retroaktywn�, czego rezultatem
b�dzie m.in. opracowanie bardziej dok�adnych i precyzyjnych procedur post�powania.
Podsumowanie
Fakt kolejnego nabywania r�norodnych do�wiadcze� przez jednostk� nie jest oboj�tny
dla przechowywania rezultat�w uprzedniego uczenia si�. Wp�yw nowych zdarze� na
pami�tanie uprzednich okre�lany jest mianem
s W iym kontek�cie warto przypomnie� o badaniach W�odarskiego (1985) nad wp�ywem
s��w niedok�adnie okre�laj�cych spostrzegane obrazy na kierunek i wielko�� b��d�w w
rozpoznawaniu. Interesowano si� m.in. sytuacjami, w kt�rych s�owa nast�powa�y po
obejrzeniu obraz�w.
101
DETERMINANTY RETROAKCJI
Wprowadzenie
21.1. Cechy podmiotu
21.1.1. Wiek
21.1.2. Inteligencja
21.1.3. Nastawienie
21.2. Aktywno�� w�asna jednostki
21.2.1. Rodzaje aktywno�ci w�asnej
21.2.2. Wzajemny stosunek rodzaju aktywno�ci w czasie uczenia si� kolejnych tre�ci
21.3. Cechy sytuacji
21.3.1. Cechy materia�u
21.3.2. Stopie� opanowania materia�u
21.3.3. Odst�p czasu mi�dzy uczeniem si� a pomiarem
21.3.4. Spos�b pomiaru efekt�w
21.3.5. Kontekst uczenia si�
21.4. Mo�liwo�ci przeciwdzia�ania hamowaniu retroaktywnemu
Podsumowanie
Wprowadzenie
Od czego zale�y wyst�pienie i wielko�� retroakcji? Znajomo�� determinant niezb�dna
jest do przeciwdzia�ania niekorzystnej interferencji.
Interferencja retroaktywna jest zjawiskiem wielorako zdeterminowanym. Zajmiemy si�
czynnikami wp�ywaj�cymi na wyst�pienie i wielko�� hamowania oraz u�atwienia
retroaktywnego; zbyt ubogie dane empiryczne nie pozwalaj� jednak na okre�lenie
determinant szeroko rozumianej interferencji retroaktywnej. Analogicznie jak w
przypadku czynnik�w warunkuj�cych transfer i proakcj� (patrz rozdz. 18.) om�wimy
kolejno wptyw cech osoby ucz�cej si�, jej aktywno�ci, cech sytuacji uczenia si� i
sposobu pomiaru efekt�w, ponadto wska�emy na rol� kontekstu uczenia si�.
Zastanowimy si� tak�e nad mo�liwo�ciami przeciwdzia�ania hamowaniu.
103
W grupami, w
iciiipu ekspozycji eiemeiiiow oyio szyDKie, a iiiaienai
interpolowany zawiera� te same bod�ce, natomiast inne reakcje ni� zastosowane w
materiale pocz�tkowym.
Wyniki wi�kszo�ci bada� wskazuj� na istnienie zale�no�ci mi�dzy wiekiem os�b
badanych a wyst�powaniem i wielko�ci� retroakcji, przy czym nie jest to
prawdopodobnie zale�no�� prostoliniowa: w pocz�tkowych okresach �ycia hamowanie
retroaktywne zmniejsza si� z wiekiem badanych, po osi�gni�ciu dojrza�o�ci przez
cz�owieka pozostaje nie zmienione, a zwi�ksza si� w p�niejszym okresie �ycia.
21.1.2. Inteligencja
Powszechnie przyjmuje si�, �e mi�dzy og�lnym poziomem rozwoju intelektualnego a
wyst�powaniem i wielko�ci� hamowania retroaktywnego istnieje zale�no�� odwrotnie
proporcjonalna. Na przyk�ad w trzech grupach badanych przez Budohoska (1964), o
ilorazach inteligencji: poni�ej 95, 95-105 i powy�ej 105, hamowanie retroaktywne
by�o tym mniejsze, im wy�szy by� iloraz inteligencji. Inne jednak dane podwa�aj�
tak� prostoliniow� zale�no��.
W badaniach Johnsona i Sowlesa (1970) trzy grupy os�b badanych, w tym samym wieku,
ale r�ni�ce si� ilorazem inteligencji (60-80, 90-110 i 120-140), uczy�y si�
a� do ca�kowitego zapami�tania listy 8 par rzeczownik�w okre�laj�cych znane
przedmioty, potem innej listy - interpolowanej. Pomiaru retroakcji dokonywano na
podstawie wynik�w ponownego uczenia si� listy pocz�tkowej. Zgodnie z oczekiwaniami,
w fazie uczenia si� tre�ci Brak pocz�tkowych grupa o najni�szej inteligencji
potrzebowa�a wi�kszej liczby PrpIolin10* pr�b ni� pozosta�e grupy, aby osi�gn��
kryterium wyuczenia, natomiast najwy�sze wska�niki hamowania retroaktywnego
stwierdzono w grupie o inteligencji przeci�tnej.
Zgromadzone dane wskazuj�, i� osoby o wysokiej inteligencji uzyskuj� ni�sze
wska�niki hamowania retroaktywnego ni� osoby o inteligencji przeci�tnej.
Wyja�nienia natomiast wymaga wielko�� hamowania u os�b o ni�szym poziomie rozwoju
intelektualnego.
21.1.3. Nastawienie
Na wielko�� hamowania retroaktywnego wp�ywa r�wnie� nastawienie T>P> os�b badanych
podczas przebiegu eksperymentu, np. nastawienie w czasie ^'^A"]ani uczenia si� na
zapami�tanie czy nastawienie dotycz�ce rodzaju wykonywanych zada�.
Lester (1932) bada� r�nice w nastawieniu os�b badanych, wprowadzaj�c cztery rodzaje
instrukcji wst�pnej: pierwsz� grup� informowano jedynie o maj�cym nast�pi� pomiarze
zapami�tania; grup� drug� uprzedzano, �e b�dzie si� uczy� kolejno dw�ch materia��w;
w grupie trzeciej instrukcja 105
siuuenci uczyn si� pai SKUJUIZCII. MLO^UJ^ moo strategi� powtarzania, aiou
tworzenia wyobra�e�. W materiale pocz�tkowym pary s��w dobrano tak, aby wywo�ywa�y
interferencj� sensoryczn� (s�owa o podobnym brzmieniu nale�a�y do r�nych par) lub
interferencj� semantyczn� (w r�nych parach znalaz�y si� s�owa o podobnym
znaczeniu). Materia� interpolowany stanowi�a Usta par s��w niepodobnych pod
wzgl�dem brzmienia i nie powi�zanych semantycznie. Okaza�o si�. �e stosowanie
strategii powtarzania i tworzenia wyobra�e� prowadzi do uzyskania podobnych
rezultat�w. Nie stwierdzono te� r�nic zwi�zanych z rodzajem interferencji
(semantycznej b�d� sensorycznej). Autorzy sugeruj�, i� niezale�nie od rodzaju
stosowanej strategii ucz�cy si� cz�owiek koduje zapami�tywane sensowne tre�ci
zar�wno sensorycznie, jak i semantycznie; st�d brak r�nic mi�dzy rezultatami
por�wnywanych grup.
Zwi�zek mi�dzy hamowaniem retroaktywnym a rodzajem aktywno�ci ucz�cej si� jednostki
nie zosta� dotychczas dostatecznie poznany. Potrzebne wydaje si� zgromadzenie
wi�kszej liczby por�wnywalnych danych empirycznych.
Za istnieniem takiego zwi�zku przemawiaj� po�rednio rezultaty bada� nad uczeniem
si� problemowym. Wynika z nich, i� aktywno�� podmiotu, polegaj�ca na samodzielnym
dochodzeniu do nowych stwierdze�, przynosi znacznie wy�sze rezultaty ni� aktywno��
maj�ca charakter dzia�a� na tre�ciach dostarczonych jednostce z zewn�trz.
Informacje samodzielnie wytworzone s� m.in. Irwaiej pami�tane, bardziej odporne na
interferuj�cy wp�yw kolejnych tre�ci (Kupisiewicz, 1973; Houston, Pitliner, 1974;
Bruner, 1978; W�odarski 1979a).
Zagadnienie wp�ywu aktywno�ci ucz�cej si� jednostki na wyst�pienie i wielko��
hamowania retroaktywnego ma du�e znaczenie praktyczne. Cz�owiek przyswaja kolejno
r�norodne tre�ci, tote� poznanie mo�liwo�ci przeciwdzia�ania zapominaniu jednych
wskutek uczenia si� nast�pnych jest bardzo wa�ne. Podejmowanie przez podmiot, w
czasie uczenia si�, w�a�ciwie dobranej aktywno�ci mo�e odegra� istotn� rol� w
zapobieganiu niekorzystnej interferencji.
21.2.2. Wzajemny stosunek rodzaju aktywno�ci w czasie uczenia si� kolejnych tre�ci
Interesowano si� r�wnie� stosunkiem aktywno�ci przejawianej w uczeniu si� materia�u
pocz�tkowego i w trakcie przyswajania tre�ci interpolowanych. Uzyskiwane wyniki
zgodnie wskazuj�, i� w przypadku takich samych dzia�a� przy uczeniu si� obu
materia��w hamowanie retroaktywne jest znacznie wy�sze ni� przy odmiennych
rodzajach aktywno�ci.
Wood (1971) por�wnywa� wska�niki hamowania w czterech grupach. Grupy I. i 2. uczy�y
si� kolejnych list s��w, stosuj�c t� sam� strategi� (kategoryzowanie lub
powtarzanie), dwie pozosta�e podejmowa�y r�ne
Podobie�stwo
znaczeniowe
Podobie�stwo
i akustyczne
111
(tm)�
I Htraray nich
ramienij
obr�conych
113
zaiowno kolor druku, jaK i na, na kt�rym by�y eksponowane poszczeg�lne elementy
listy lub par skojarze�. Barwa t�a nie wp�ywa�a na wielko�� retroakcji, natomiast
zmiana koloru druku listy interpolowanej obni�a�a wielko�� hamowania retroaktywnego
(por. np. Estrov, Underwood, 1974; Petrich, Chiesi, 1976).
Interesuj�ce badania przeprowadzi�a Budohoska (1967). Doszukuj�c si� przyczyn
rozbie�no�ci uzyskiwanych wynik�w w u�ywaniu przez badaczy trudno por�wnywalnych
materia��w s�ownych, autorka pos�u�y�a si� nie zwerbalizowanymi bod�cami zmys�owymi
o ustalonych i precyzyjnych wymiarach (np. jasno�� bod�ca wzrokowego, wysoko�� czy
nat�enie bod�ca s�uchowego), co pozwoli�o na dok�adne wyznaczanie podobie�stwa
kolejnych bod�c�w. Osobom badanym prezentowano w ci�gu 5 sek materia� pocz�tkowy w
postaci prostego bod�ca zmys�owego (wzrokowego, s�uchowego lub grawitacyjno-
uciskowego), kt�rego pami�tanie mierzono po up�ywie 55 sek metod� rozpoznawania. W
grupach kontrolnych w czasie tej przerwy nie wprowadzano �adnego bod�ca, natomiast
grupom eksperymentalnym eksponowano w po�owie przerwy bodziec interpolowany,
r�ni�cy si� od pocz�tkowego jedn� b�d� dwiema cechami - przyk�adowo dla bod�c�w
wzrokowych r�nica mog�a dotyczy� tylko jasno�ci lub tak�e barwy (�wiat�o ��te lub
czerwone). Uzyskane wyniki dowodz�, i� w przypadku wszystkich zastosowanych
materia��w liczba prawid�owych rozpozna� zale�a�a od sposobu wype�nienia przerwy
interpolacyjnej - np. w zakresie bod�c�w wzrokowych najlepsze rezultaty uzyska�a
grupa kontrolna (85% trafnych rozpozna�). Grupy eksperymentalne znacznie cz�ciej
pope�nia�y b��dy, kt�rych liczba zale�a�a od stopnia podobie�stwa bod�c�w: gdy
bodziec interpolowany r�ni� si� od pocz�tkowego tylko jasno�ci�, stwierdzono 47%
rozpozna� prawid�owych, a gdy zmianie uleg�a tak�e barwa �wiat�a, trafno��
rozpoznawania wzrasta�a do 58%. Tak wi�c wprowadzenie tre�ci interpolowanych
powodowa�o wyst�pienie hamowania retroaktywnego, tym wi�kszego, im bardziej
wzrasta�o podobie�stwo tre�ci pocz�tkowych i interpolowanych.
b) Badania nad podobie�stwem materia��w z�o�onych. Bower (1974) zastosowa� materia�
interpolowany, kt�rego og�lna struktura poj�ciowa odpowiada�a strukturze tre�ci
pocz�tkowych, natomiast 1/3 informacji szczeg�owych by�a zmieniona (oba teksty by�y
kr�tkimi biografiami). Stwierdzono hamowanie retroaktywne w odtwarzaniu zmienionych
szczeg��w (badani pope�niali b��dy polegaj�ce na wtr�caniu element�w z tekstu
interpolowanego), ale ponadto r�wnie� wyst�pienie u�atwienia retroaktywnego,
dotycz�cego og�lnej struktury poj�ciowej i element�w nie zmienionych.
W eksperymencie Andre'a (1973) badani uczyli si� kolejno dw�ch fragment�w prozy,
zawieraj�cych opis prymitywnych plemion. Podobie�stwo opis�w zmieniano, manipuluj�c
cechami sensorycznymi tekstu (kolor kartek papieru i rodzaj druku) lub semantyczno-
strukturalnymi (wyst�puj�ce
materia�u pocz�tkowego
ugoinie ni�sze WSMIZMIIKI naniuwunia w grupach 3. i 4. r�ni�y Si� nieco mi�dzy sob�
- zmiana modalno�ci z wizualnej na s�uchow� wywo�ywa�a interferencj� wy�sz� ni�
zmiana odwrotna (s�uchowa ekspozycja materia�u pocz�tkowego, a wzrokowa -
interpolowanego).
Budohoska (1967) bada�a wielko�� relroakcji w zakresie prostych wra�e� zmys�owych
(wzrokowych, s�uchowych i grawitacyjn o-uciskowych), wprowadzaj�c w czasie przerwy
interpolacyjnej ekspozycj� bod�ca odbieranego przez ten sam analizator co w
przypadku bod�ca pocz�tkowego lub prze? analizator odmienny - np. po wzrokowym
bod�cu pocz�tkowym bodziec interpolowany w kolejnych grupach by�: r�wnie� wzrokowy
(ta sama modalno��), s�uchowy lub grawitacyjno-uciskowy (modalno�� odmienna)1;
uzyskane rezultaty przedstawia tabela 21.1. Wyniki te wskazuj�, i� wielko��
Tabela 21.1. Procent prawid�owych rozpozna� w zale�no�ci od modalno�ci bod�c�w
pocz�tkowych i interpolowanych (Wg; Budohoska, 1967)
"^^^ Bodziec
^^^^ interpolowany
Brak
Grawitacyjno-
Bodziec ""s**-"kt
(grupa
Wzrokowy
S�uchowy
-uciskow\
pocz�tkowy "~~~~~^
kontrolna)
Wzrokowy
84,9
46,7
66.0
81,6
S�uchowy
57,3
48,4
34,4
55,3
Gra w i tacyj n o - uc isko wy
87,4
86,0
82,6
45,4
hamowania retroaktywnego zale�y od modalno�ci bod�c�w; percepcja bod�ca
inerpolowanego za pomoc� tego samego analizatora, kt�ry uczestniczy! w odbiorze
bod�ca pocz�tkowego, prowadzi do znacznych ubytk�w pami�ciowych i do wysokich
wska�nik�w interferencji.
Wyst�powanie omawianej zale�no�ci stwierdzili r�wnie� inni autorzy, przy czym
por�wnywano najcz�ciej tre�ci werbalne i obrazowe (Sasson. 1971; Kubose, Balsam,
1973; Salthouse, 1975).
W wielu eksperymentach (zar�wno dawnych, jak i prowadzonych obecnie) badano wp�yw
wielko�ci materia��w na stopie� interferencji retroak-tywnej.
Underwood (1945) por�wnywa� wyniki odtworze� pocz�tkowej listy s��w. uzyskane w
dw�ch r�nych sytuacjach interpolowania. Trzy grupy uczy�y si� jednej listy
interpolowanej, maj�c 8, 16 lub 24 ekspozycje. Kolejne trzy grupy, r�wnie� maj�ce
8, 16 lub 24 ekspozycje, uczy�y si� w tym czasie 2. 4 lub 6 odmiennych list (np.
pierwsza z tych grup zetkn�a si� z dwoma listami interpolowanymi, z kt�rych ka�da
by�a eksponowana czterokrotnie - ��cznie 8 ekspozycji, a grupa trzecia mia�a do
czynienia z sze�cioma r�nymi listami i ka�d� z nich eksponowano czterokrotnie -
��cznie 24 ekspozycje).
1 Budohoska stosowa�a dwa bod�ce interpolowane, reprezentuj�ce't� sam� modalno�� co
bodziec pocz�tkowy; r�ni�y si� one stopniem podobie�stwa do bod�ca pocz�tkowego. T�
kwesti� om�wiono w rozdz. 21.3.1, traktuj�cym o podobie�stwie materia�u.
.^ olowa_
P
do wysu�jjicuja wyzszycu nie si� jednej listy przy takiej samej liczbie ekspozycji.
Esrov i Underwood (1974), sprawdzaj�c wp�yw d�ugo�ci listy interpolowanej, kt�ra
sk�ada�a si� z 8, 16 lub 32 s��w, zaobserwowali wzrost wska�nik�w hamowania
retroaktywnego w miar� wyd�u�ania listy. Podobny efekt uzyska� Baumi (1991).
Wielko�� materia�u interpolowanego zdaje si� wp�ywa� w taki sam spos�b r�wnie� na
interferencj� w zakresie tre�ci z�o�onych. Informuj� o tym m.in. badania Kalbaugha
i Wallsa (1973), w kt�rych wi�ksza liczba tekst�w wywo�ywa�a wy�sze hamowanie, co
stwierdzono zar�wno w pomiarze bezpo�rednim, jak i po 2 dniach.
R�wnie� wielko�� materia�u pocz�tkowego zdaje si� by� nieoboj�tna dla wyst�pienia
interferencji. Wyniki wi�kszo�ci bada� (np. Sand, 1939; McGeoch, Irion, 1952)
sugeruj�, i� zwi�kszenie liczby element�w tworz�cych list� pocz�tkow� (przy nie
zmienionej li�cie interpolowanej) przyczynia si� do zmniejszenia hamowania
retroaktywnego.
Badania z udzia�em omawianej zmiennej nasuwaj� jednak szereg w�tpliwo�ci
metodologicznych. Niezwykle trudno jest manipulowa� wielko�ci� materia�u
pocz�tkowego czy interpolowanego (liczb� tekst�w i list albo ich d�ugo�ci�) bez
jednoczesnego zmieniania innych czynnik�w, np. stopnia Trudno�ci opanowania
materia��w czy up�ywu czasu mi�dzy zako�czeniem uczenia si� pocz�tkowego a
pomiarem. Wprowadzenie d�u�szej listy interpolowanej wi��e si� z wi�ksz� liczb�
powt�rze� koniecznych do jej przyswojenia, odsuwa r�wnie� w czasie dokonanie
pomiaru pami�tania materia�u pocz�tkowego. W zwi�zku z tym ryzykowne wydaje si�
formu�owanie uog�lnie� na podstawie zgromadzonych dot�d danych empirycznych. Mo�na
jednak przypuszcza�, �e czynnikiem istotnie wp�ywaj�cym na poziom hamowania
retroaktywnego jest nie tyle wielko�� kolejnych materia��w, ile raczej stosunek ich
wielko�ci: je�li tre�ci interpolowane s� obszerniejsze ni� pocz�tkowe, retroakcja
wzrasta; w przeciwnym przypadku - maleje.
21.3.2. Stopie� opanowania materia�u
iu/. UV.��.-
Stopie� wyuczenia materia�u to zmienna badana przez wielu eksperymentator�w,
poczynaj�c od Miillera i Pilzeckera (1900) do autor�w wsp�czesnych. Rezultaty
bada�, w kt�rych zmieniano liczb� powt�rze� tre�ci pocz�tkowych przy sta�ej liczbie
powt�rze� w czasie interpolacji, s� zgodne: lepsze opanowanie materia�u
pocz�tkowego przyczynia�o si� do zmniejszenia hamowania retroaktywnego (m.in.
McGeoch, 1929; Run�uist, 1957; Slamecka, 1960), i to zar�wno w uczeniu si� list
s��w czy sylab oraz prostych czynno�ci, jak i materia��w z�o�onych.
117
Ausubel, Stager i Gaite (1968) eksponowali badanym tekst dotycz�cy filozofii zen,
kt�ry by� w r�nym stopniu opanowywany przez grupy eksperymentalne. Tekst
interpolowany, dotycz�cy buddyzmu (przyswojony
cania a��w
opanowania materia��w
jnic retei
odst�py czasu
*" j HJ[n opanowania teKsm pocz�i-
kowego wp�ywa� na znacznie lepsze jego odtwarzanie. W latach siedemdziesi�tych
pojawi�y si� pr�by r�nicowania stopnia opanowania materia�u nie przez zmian� liczby
powt�rze�, lecz poprzez doprowadzenie do r�nej g��boko�ci poziomu przetworzenia
materia�u. Badania takie wi��� sie z koncepcj� poziom�w przetwarzania informacji
zaproponowan� prze? Craika i Lockharta (Piotrowska, 1986).
W eksperymencie Epsteina i Dupree (1979) tre�ci uczenia si� stanowi�y pary s��w,
kt�rych pierwsze elementy w obu listach by�y takie same, drugie za� - r�ne
(procedura A-B, A-D). Doprowadzono do dw�ch r�nych poziom�w semantycznego
przetworzenia par pocz�tkowych i interpolowanych. Odtwarzanie materia�u
pocz�tkowego polepsza�o si� w miar� osi�gania g��bszego poziomu jego przetworzenia,
natomiast przy przetwarzaniu tre�ci interpolowanych z g��bszym jego poziomem
wi�za�o si� wi�ksze hamowanie relroaktywne.
Rola stopnia opanowania materia�u interpolowanego - mimo wielkiej liczby
przeprowadzonych eksperyment�w - wci�� jeszcze nie jest dok�adnie poznana.
Rezultaty wi�kszo�ci bada� wskazuj� na to, i� lepsze przyswojenie tre�ci
interpolowanych wywo�uje w efekcie wzrost hamowania retroaktyw-nego (por. np.
Thune, Underwood, 1943; Tell, Schultz, 1972; Petrich, 1974: Luek, Cicala,
McLaughlin, 1976).
Za przyk�ad mo�e s�u�y� eksperyment Hicksa i Younga (1973), kt�rzy eksponowali 15
razy list� pocz�tkow�, natomiast liczba powt�rze� listy interpolowanej wynosi�a w
r�nych grupach 1, 5, 10 lub 20. Poziom odtworzenia listy pocz�tkowej (po 27 min lub
po 24 godz. od zako�czenia uczenia si� interpolowanego) obni�a� si� wraz ze
wzrostem liczby powt�rze� materia�u interpolowanego.
Istniej� r�wnie� dane, kt�re wskazuj�, i� wp�yw stopnia opanowania tre�ci
interpolowanych nie jest jednoznaczny; czasem w og�le nie obserwowano r�nic w
poziomie odtworze� (Underwood, 1945; Runquist, 1957).
Interesuj�ce rezultaty uzyskali Melton i Irwin (1940). Stwierdzili mianowicie, ze
zale�no�� hamowania retroaktywnego od stopnia opanowania czynno�ci interpolowanej
nie jest prostoliniowa. Przy zwi�kszaniu liczby powt�rze� czynno�ci interpolowanych
hamowanie retroaktywne pocz�tkowo si� zwi�ksza�o, potem zacz��o male�, a przy 40
powt�rzeniach znika�o zupe�nie.
Wskazane rozbie�no�ci danych empirycznych mo�na cz�ciowo wyja�ni� w �wietle
rezultat�w uzyskanych przez Briggs (1957). Wprowadzi�a ona 4 grupy kontrolne i 16
grup eksperymentalnych, co pozwoli�o na por�wnanie czterech stopni opanowania
tre�ci (2, 5, 10 lub 20 powt�rze� 10 par przymiotnik�w) z analogicznymi czterema
stopniami przyswojenia listy interpolowanej. Pomiaru przechowania dokonywa�a metod�
ponownego uczenia si�; w tabeli 21.2 przedstawiono �redni� liczb� poprawnych
odpowiedzi w pierwszej pr�bie ponownego uczenia si� (wynik maksymalny = 10).
Jak wskazuj� wyniki, wielko�� hamowania relroaktywnego zmniejsza si�
Liczba powt�rze�
Jczba powt�rze�
listy pocz�tkowe
lisiy interpolowanej
2
5
10
20
0 (grupa kontrolna)
3,25
4,94
7,19
9.44
2
1,94
2,38
5,44
7,88
5
0.94
2,12
4,19
6,44
10
0,94
2,06
3,12
4,75
20
0,94
1.62
3,06
4,38
wraz ze wzrostem opanowania listy pocz�tkowej, a wzrasta w miar� lepszego
przyswojenia listy interpolowanej. Istotny jest stosunek mi�dzy stopniem stosunek
opanowania materia�u interpolowanego i pocz�tkowego: wska�niki hamowania by�y
najwy�sze wtedy, gdy materia� pocz�tkowy zosta� przyswojony nieco gorzej ni�
materia� interpolowany. Dalszy wzrost stopnia opanowania listy interpolowanej nie
mia� ju� tak du�ego znaczenia.
Brak wp�ywu omawianej zmiennej, wykazany w niekt�rych badaniach, m�g� by� wi�c
konsekwencj� faktu, i� we wszystkich badanych grupach materia� pocz�tkowy by�
opanowany lepiej ni� materia� interpolowany (np. Underwood, 1945; Run�uist, 1957).
21.3.3. Odst�p czasu mi�dzy uczeniem si� a pomiarem
Badania nad wp�ywem d�ugo�ci przerwy jako zmiennej eksperymentalnej wi��� si� z
ogromnymi trudno�ciami metodologicznymi. Przeanalizowali�my je w rozdziale 21.3.1,
tu przypomnimy tylko, i� w eksperymentach nad interferencj� retroaktywn� wyst�puj�
trzy odst�py czasowe: 1) od zako�czenia uczenia si� pocz�tkowego do wprowadzenia
tre�ci interpolowanych; 2) od zako�czenia uczenia si� interpolowanego do pomiaru
pami�tania materia�u pocz�tkowego; 3) od zako�czenia uczenia si� pocz�tkowego do
pomiaru jego efekt�w. Nie jest mo�liwe manipulowanie d�ugo�ci� jednej z tych przerw
bez jednoczesnego zmieniania pozosta�ych.
Podstawowe znaczenie przypisuje si� powszechnie pierwszemu z wymienio
nych odst�p�w czasu, tzn. d�ugo�ci przerwy mi�dzy zako�czeniem uczenia si�
materia�u pocz�tkowego a wprowadzeniem tre�ci interpolowanych. Kwestii tej
po�wi�cono wiele bada�. Goel i Sen (1974) wprowadzili czynno�� inter
polowan� bezpo�rednio po pocz�tkowej, tu� przed pomiarem przechowania
lub w po�owie przerwy rozdzielaj�cej uczenie si� kolejnych zada�. W dw�ch
pierwszych przypadkach stwierdzili podobn� wielko�� hamowania, gdy nato
miast czynno�� interpolowan� wykonywano w po�owie przerwy, wska�niki
hamowania retroaktywnego by�y najwy�sze. Rezultat ten jest sprzeczny
z dokonan� przez Svensona (1943) pr�b� uog�lnienia dost�pnych w�wczas
danych. Zdaniem Svensona prezentacja tre�ci interpolowanych bezpo�rednio
po wyuczeniu si� tre�ci pocz�tkowych lub na kr�tko przed pomiarem ich
przechowania wywotuje wyra�niejsze hamowanie retroaktywne ni� uczenie si�
materia�u interpolowanego w jakimkolwiek innym momencie przerwy. 119
w tym adiiiyrn. uzy iez w ro�nym otoczeniu. Istniej� dane wskazuj�ce, �e uczenie
si� kolejnych tre�ci w tym samym otoczeniu zewn�trznym wi��e si� z silniejszym
hamowaniem (Kanak, Stevens 1992; Smith. 1982; Strand, 1970).
Kanak i Stevens (1992) przeprowadzili eksperyment, w kt�rym osobv badane nale��ce
do r�nych grup uczy�y si� listy pocz�tkowej, a nast�pnie list interpolowanych, przy
czym cz�� grup poznawa�a oba materia�y w tym samym pomieszczeniu, podczas gdy inne
grupy zmienia�y pok�j. Pomiar efekt�w nast�powa� po 24 godz. Najmniejsze hamowanie
retroak-tywne stwierdzono w grupie, kt�ra ka�dego z materia��w uczy�a si� w innym-
pomieszczeniu, a pomiar (ponowne uczenie si� listy pocz�tkowej) odbywa� si� w tym
samym pokoju, w kt�rym mia�o miejsce uczenie sie pocz�tkowe.
Strand (1970) uzyska� wyniki wskazuj�ce na mo�liwo�� zredukowania hamowania o
po�ow� przez zmian� pokoju przy uczeniu si� dw�ch kolejnych tre�ci.
Analogiczne rezultaty przedstawiaj� Rothkopf, Fisher i Billington (1982)
wodniesieniu do zapami�tania tre�ci kolejnych wyk�ad�w, odbieranych z tego samego
lub innego miejsca.
Uzyskiwane rezultaty interpretowane s� najcz�ciej przez odwo�anie si� do tzw.
wskaz�wek kontekstowych (contextual cues) - swego rodzaju "podp�rek pami�ciowych",
kojarzonych z tre�ciami i u�atwiaj�cych ich odr�nienie w sytuacji aktualizowania.
21.4. Mo�liwo�ci przeciwdzia�ania hamowaniu retroaktywnemu
Przedstawione dotychczas dane, dotycz�ce determinant retroakcji, nie s�
wyczerpuj�ce - rola pewnych czynnik�w wydaje si� by� dobrze poznana, w odniesieniu
do innych cz�sto brak empirycznych podstaw do ostatecznych rozstrzygni��. Niemniej
jednak spr�bujmy uczyni� zgromadzona, przez badaczy wiedz� podstaw� do
zastanowienia si�, w jaki spos�b mo�na przeciwdzia�a� niekorzystnej interferencji
retroaktywnej3.
Rysuj� si� dwa mo�liwe kierunki. Pierwszy z nich obejmuje te dzia�ania, kt�re
sprzyjaj� dobremu, trwa�emu zapami�taniu tre�ci pocz�tkowych, drugi wi��e si� z
doprowadzeniem do mo�liwie wyra�nego odr�nienia od siebie kolejno poznawanych
tre�ci.
Jedn� z lepiej poznanych determinant interferencji retroaktywnej jest stopie�
utrwalenia tre�ci pocz�tkowych. Wyniki bada� empirycznych s� wyj�tkowo zgodne - im
wy�sze opanowanie materia�u poznawanego
J Por�wnaj: Z. W�odarski Z tajemnic ludzkiej pami�ci 1990, WSiP.
Przeliczenie
inaLeriahi
i wielko�� aktywno�ci
123
R [i/nici: bontdcslAw
KUiejnosci s� uiiAtermejne w puruwnunu z pocz�tkowymi - negatywna
retroakeja wyst�pi w takiej sytuacji bardzo wyra�nie.
Kolejn� zmienn� mog�c� istotnie wp�ywa� na wyst�pienie i wielko�� retroakcji jest
odst�p czasu mi�dzy przyswajaniem kolejnych tre�ci. I cho� badacze nie uzyskali
dot�d ca�kiem jednoznacznych rozstrzygni�� tego problemu (por�wnaj tre�ci rozdz.
21.3.3), to wi�kszo�� wynik�w wskazuje, �e wprowadzenie przerw mi�dzy uczeniem si�
kolejnych tre�ci znacznie redukuje hamowanie retroaktywne6.
Bardzo przekonuj�ce dane przedstawi� Keppel (1964). W jego eksperymencie badani
uczyli si� 4 r�nych list s��w, przy czym cz�� badanych poznawa�a wszystkie listy w
czasie jednej sesji, a inni - w odst�pach 3 dni. Zwr��my uwag�, �e interferowa�y ze
sob� nie dwa (jak to przyjmujemy dla uproszczenia), ale cztery materia�y. Uczenie
si� w czasie jednej sesji da�o bardzo niskie rezultaty - po up�ywie doby pami�tano
tylko 31 % zawarto�ci czterech list, a po tygodniu - zaledwie 7%. Grupa ucz�ca si�
w czasie czterech sesji (z 3-tygodniowymi przerwami) odtworzy�a po up�ywie 1 dnia
89% informacji, a po tygodniu a� 72%.
Ale przecie� w �yciu codziennym nie mo�na pozwoli� sobie na kilkudniowe przerwy. Z
bada� wynika jednak, �e przerwy nie musz� by� bardzo d�ugie. Nawet wyj�cie do
kuchni po szklank� herbaty mi�dzy poznawaniem dw�ch teorii te� zredukuje hamowanie
(Strand, 1970).
Przyjrzyjmy si� teraz nieco innym mo�liwo�ciom zmniejszania negatywnej
interferencji - dzia�aniom prowadz�cym do mo�liwie wyra�nego odr�nienia od siebie
kolejnych tre�ci. Co prawda nasza wiedza dotycz�ca wp�ywu podobie�stwa tre�ci na
retroakcj� nie jest pe�na (np. du�o wi�cej wiadomo o roli podobie�stwa materia��w
prostych, ni� z�o�onych czy czynno�ci motorycznych - patrz rozdz. 21.3.1), ale
pewne wskaz�wki mo�na sformu�owa�.
Najog�lniej rzecz ujmuj�c - im bardziej wyra�ne s� r�nice mi�dzy kolejno
przyswajanymi tre�ciami, tym s�absze hamowanie retroaktywne. Informacje podobne
tre�ciowo interferuj� bardziej, ni� niepodobne - a zatem po nauczeniu si� jednych
tre�ci (je�li nie mo�na p�j�� spa�), wskazanejest zaj�cie si� czym� niepodobnym,
odmiennym. Ka�da nast�puj�ca aktywno�� poznawcza mo�e wywo�a� interferencj�, ale
je�li jednostka musi nauczy� si� np. na nast�pny dzie� angielskiego i niemieckiego,
mo�na jej radzi�, aby przedzieli�a te tre�ci sesj� po�wi�con� biologii czy
statystyce.
Dobrze udokumentowane s� stwierdzenia dotycz�ce wp�ywu r�nych metod uczenia si�
kolejnych tre�ci (patrz rozdz. 21.2.2). A zatem wraz z przej�ciem do poznawania
nast�pnego materia�u powinien ulec zmianie tak�e stosowany spos�b uczenia si�,
zapami�tywania.
Odr�nieniu od siebie kolejnych tre�ci sprzyja tak�e odmieno�� ich cech
sensorycznych. / cho� zawsze podstawow� wag� odgrywa,dostrze�enie i zro-
Por�wnaj informacje dotycz�ce rozk�adu powt�rze� - tom I, rozdz. 14.2.
ro�ne KOiory aiugopisow czy wr�cz Karien, na Kiurycn raut nutami kolejno
poznawanych tre�ci.
Dodatkowo mo�na wykorzysta� wyniki bada� nad wp�ywem tzw. kontekstu uczenia si�, lo
znaczy cech sytuacji zewn�trznej, otoczenia (pisali�my o tym w rozdz. 21.3.5).
Zwr��my uwag� na dwa aspekty kontekstu. Po pierwsze aktualizowanie przebiega lepiej
w takich samych warunkach zewn�trznych, w jakich nast�powa�o uczenie si�, ni� w
warunkach zmienionych. Przeprowadzano nawet tak spektakularne eksperymenty, jak
uczenie si� przez nurka w odpowiednim kombinezonie pod wod� i potem sprawdzanie
efekt�w w r�nych sytuacjach - pod wod�, w kombinezonie ale na pla�y oraz bez
kombinezonu, w laboratorium (Stern, 1985). Aktualizowanie przebiega�o
najefektywniej dok�adnie w takich samych warunkach, w jakich jednostka uczy�a si�.
Analogicznie, materia� przyswajany przez badanego w pozycji le��cej jest lepiej
odtwarzany w takim samym kontek�cie, ni� np. na siedz�co.
Oczywi�cie wi�kszo�� badaczy nie sprawdza tak nietypowch kontekst�w, zadowalaj�c
si� np. zmian� pokoju. Nas interesuje przede wszystkim inny aspekt wp�ywu
otoczenia, a mianowicie rola podobie�stwa kontekst�w uczenia si� kolejnych tre�ci w
determinowaniu retroakcji. Strand (1970) stwierdzi�, �e zmiana pokoju przy uczeniu
si� kolejnych materia��w mo�e zredukowa� hamowanie nawet o po�ow�. Korzystaj�c z
takich informacji mo�na radzi� osobom ucz�cym si�, aby kolejne tre�ci poznawa�y w
innych pomieszczeniach (powracaj�c do podanego wy�ej przyk�adu - angielskiego
uczymy si� np. w pokoju, a niemieckiego w kuchni).
Ale raz jeszcze powt�rzmy: wprowadzanie takich formalnych, kon-tekstualnych r�nic
mo�na wykorzystywa� jako dodatkowy spos�b zmniejszania interferencji, po uprzednim
uwzgl�dnieniu wskaz�wek przedstawionych wcze�niej w tej cz�ci rozdzia�u.
Podsumowanie
Czynniki determinuj�ce wyst�pienie retroakcji i jej wielko�� s� zwi�zane z cechami
jednostki i jej aktywno�ci� w czasie uczenia si� oraz z cechami sytuacji, w k�rych
zachodzi uczenie si� kolejnych materia��w, a tak�e pomiar przechowania pierwszego z
nich.
W�r�d cech osoby ucz�cej si� badano najcz�ciej wp�yw wieku jednostki, poziomu jej
rozwoju intelektualnego oraz nastawienia do przebiegu badania.
Zale�no�� interferencji retroakiywnej od wieku nie jest prostoliniowa. Pocz�tkowo
retroakeja zmniejsza si� z wiekiem jednostki, po osi�gni�ciu przez ni� dojrza�o�ci
w ci�gu pewnego czasu pozostaje niezmienna, po czym wzrasta. Pewne rezultaty
sugeruj� r�wnie� istnienie wsp�zale�no�ci mi�dzy wiekiem podmiotu a innymi
determinantami retroakcji.
Wp�yw inteligencji nie doczeka� si� dot�d ostatecznego rozstrzygni�cia. Wyniki
bada� wskazuj�, i� osoby o wysokiej inteligencji uzyskuj� ni�sze 125
Wprowadzenie
22.1. Przegl�d klasycznych teorii i hipotez
22.2. Wsp�czesne interpretacje retroakcji
Podsumowanie
Wprowadzenie
Dlaczego tre�ci przyswojone p�niej interferuj� z informacjami wcze�niejszymi? Na
czym w�a�ciwie polega retroakcja?
Wyja�nienie istoty interferencji retroaktywnej, ukazanie mechanizm�w wywo�uj�cych
jej wyst�pienie - to problemy o bardzo du�ym znaczeniu poznawczym i praktycznym,
tote� od samego pocz�tku badaniom nad retroakcja towarzyszy�o formu�owanie
wyja�niaj�cych j� teorii. Zajmiemy si� zar�wno koncepcjami dawnymi, jak te�
wsp�czesnymi pr�bami interpretacji.
22.1. Przegl�d klasycznych teorii i hipotez
Pierwsz� interpretacj� interferencji retroaktywnej zaproponowali od- krywcy tego
zjawiska. Miiller i Pilzecker (1900); nosi ona nazw� hipotezy perseweracyjnej.
Autorzy w przeprowadzonym przez siebie eksperymencie polecali badanym wyuczy� si�
szeregu bezsensownych zg�osek. Pomiaru reprodukcji dokonywano po 6-minutowej
przerwie, w czasie kt�rej pierwsza grupa odpoczywa�a, druga za� wykonywa�a
skomplikowane zadania intelektualne. Aby wyt�umaczy� stwierdzone rezultaty (liczba
zg�osek odtworzonych przez grup� odpoczywaj�c� by�a znacznie wy�sza ni� w grupie
drugiej), Muller i Pilzecker sformu�owali teori� konsolidacji �lad�w pami�ciowych,
opart� na procesie perseweracji1. Odwo�ali si� nie tylko do wynik�w
przeprowadzonego eksperymentu, ale tak�e do przyk�ad�w mimowolnego
u"wte dc N�
129
materia�u mterpoiowaucgu, a tak�e od sposobu uczenia si�; tego rodzaju fakt�w nie
potrafiono wyja�ni� na podstawie hipotezy perseweracji.
Jej miejsce zaj�a sformu�owana przez J. A. McGeocha w latach trzydziestych hipoteza
transferu, czyli wsp�zawodniczenia reakcji. Przypomnijmy, �e ogromna wi�kszo��
�wczesnych bada� dotyczy�a uczenia si� par skojarze� - bod�c�w i reakcji; i na tych
badaniach opar� sw� hipotez� McGeoch. Retroakcja jest wed�ug niego szczeg�lnym
rodzajem transferu: w trakcie uczenia si� tre�ci interpolowanych, czyli asocjacji
A-D, objawiaj� si� elementy materia�u pocz�tkowego (A-B) i jako nie wzmacniane
wygasaj�, natomiast podczas aktualizowania materia�u pocz�tkowego .,natr�tnie"
pojawaj� si� elementy A-D, przeszkadzaj�c w przypomnieniu ��danych skojarze� A-B.
Inaczej m�wi�c, w trakcie pomiaru zapami�tywania eksponowany bodziec A aktywizuje
obie wyuczone reakcje, B i D. Rezultat tego wsp�zawodnictwa i odtworzenie zale�� od
tego, kt�ra z reakcji ma silniejsz� tendencj� do przejawienia si�. W przypadku
r�wnowagi sil obie reakcje zostaj� zablokowane i podmiot w og�le nie udziela
odpowiedzi (J. A. McGeoch, 1936, 1953).
Ta bardzo og�lna hipoteza nie wyja�nia bli�ej mechanizmu wsp�zawodnictwa mi�dzy
reakcjami z materia�u pocz�tkowego i interpolowanego w czasie pomiaru pami�tania;
McGeoch nie sprecyzowa�, dlaczego jedna z reakcji ma silniejsz� tendencj� do
aktualizacji. Mimo to hipoteza ta wywar�a du�y wptyw na badania eksperymentalne i
doczeka�a si� r�wnie� wieiu pr�b bardziej precyzyjnego sformu�owania.
Jedn� z takich pr�b by�a hipoteza Gibson (1940). Autorka zastosowa�a zasady
warunkowania klasycznego do interpretacji fakt�w stwierdzanych w zachowaniach
werbalnych3. Jej zdaniem, efekty uczenia si� materia�u werbalnego zale�� od
generalizacji i r�nicowania element�w tre�ci. O generali-zacji m�wi autorka wtedy,
gdy pojawia si� tendencja do odpowiadania reakcj� B na bodziec C, z kt�rym
uprzednio reakcja ta nie by�a nigdy skojarzona. R�nicowanie natomiast to
zmniejszenie stopnia generalizacji, b�d�ce rezultatem wzmacniania skojarze� A - B i
C - D, a niewzmacniania skojarze� A-D. Podczas kolejnego uczenia si� tre�ci
pocz�tkowych i interpolowanych nast�puje generalizacja bod�c�w zawartych w obu
materia�ach, polegaj�ca na tym, �e reakcje z materia�u pocz�tkowego maj� tendencj�
do wyst�powania podczas eksponowania bod�c�w z materia�u interpolowanego, a w
trakcie pomiaru przechowania materia�u pocz�tkowego reakcje z materia�u
interpolowanego utrudniaj� odtworzenie reakcji poprawnych lub nawet je zast�puj�.
Tak wi�c, im wi�ksza generalizacja bod�c�w z obu materia��w, tym silniejsza jest
tendencja bod�ca pocz�tkowego do wywo�ywania, w czasie
3 Hipoteza Gibson jest przyk�adem charakterystycznej dla koncepcji
behawiorystycznych tendencji do wyja�niania z�o�onych zachowa� poprzez odwo�ywanie-
si� do mechanizm�w wyst�puj�cych przy powstawaniu pojedynczych odruch�w. Og�lna
charakterystyka mechanizm�w uczenia si� w koncepcjach behawiorystycznych
przedstawiona jest w cz�ci VII lego tomu.
rozumienia
oducza ma
133
REMINISCENCJA
I PROBLEMY METODOLOGICZNE ZWI�ZANE Z JEJ BADANIEM
Wprowadzenie
23.1. Zjawiska Ballarda i Warda-Hovlanda
23.2. Reminiscencja kr�tko- i d�ugoterminowa
23.3. Reminiscencja w zakresie przypomnie� werbalnych i czynno�ci motorycznych
23.4. Problemy metodologiczne w badaniach reminiscencji
137
przez
jako?j(tm)
139
Zjawisko
Warda-
-Hovlunda
Zjawia to
�:. l.ir.
Zmiana Toccdpiy
dduniach Waidi
0
110
"
1 . .
c
/
i IOO
/
/ '
i
s
1
^^
a
^^
^,
�^^
o.
ao
_ - - '
- .. "
70
0 12 3 4 5 6 7
czas od zako�czenia uczenia si� (w dniach)
KJC 23.1. Pr/jpomniunij u icpr.niukcji ix1roi;/i>iii:j ir/cch iwnjch malerial�w
(Wg: Ballard, 1913)
zonym element�w nowych, nieobecnych w odtwarzaniu bezpo�rednim, d?ywana jest
wsp�cze�nie zjawiskiem Ballarda.
W latach p�niejszych nieco odmiennie rozumiano poj�cie reminiscencji, ^pocz�tkowa�
to Ward (1937). Wjego badaniach procedura eksperymental-w por�wnaniu ze schematem
Ballarda - uleg�a licznym zmianom, enafemby�o 12 zg�osek, kt�rych badani uczyli si�
metod� antycypacji a� : . ^Sii�cia za�o�onego kryterium wyuczenia: w jednej grupie
do kryterium orazowej bezb��dnej antycypacji ca�ej serii, w drugiej - do 7 prawid-
Df.j antycypacji (na 12 mo�liwych). Nast�pnie w obu grupach wyr�niono grupy,
przyjmuj�c za kryterium podzia�u czas mi�dzy zako�czeniem 10 n'a S!^ a Pomiarem
efekt�w (przerwy trwa�y 6 sek, 30 sek, 2 min, 5 min, m, 210 min). W ka�dej grupie w
r�nym czasie tylko raz sprawdza-Uzyskane rezultaty przedstawia ryc. 23.2;
punktem
110
Jioo
I SD
70
5 10
czas od zako�czenia uczenia sie (w min)
kryteria: .
bezb��dna antycypacja serii
7 poprawnych antycypaqi (na 12)
� � Proceni przypomnie� po kr�tkich odM�pach czasu od zako�czenia uczenia si�
(Wg: Ward, 1937) .� ...
Reminiscencji!
j dotycz� me iyiK.u uiugos>a okresu, w jakim poddawane s� kontroli efekty
przypominania, ale tak�e momentu przeprowadzenia pierwszego pomiaru. W badaniach
nad reminiscencj� d�ugotrwa�� pierwszy pomiar nast�puje bezpo�rednio po zako�czeniu
zapami�tywania, natomiast o reminiscencji kr�tkotrwa�ej orzeka si� na podstawie
por�wnania wynik�w uzyskanych przez badane grupy po up�ywie r�nych (ale zawsze
znacznie kr�tszych ni� przy reminiscencji d�ugotrwa�ej) okres�w; tylko w grupie
kontrolnej, kt�rej wyniki stanowi� punkt odniesienia dla pozosta�ych, pierwszy
pomiar dokonywany jest bezpo�rednio po zako�czeniu uczenia si�. Moment, w jakim
nast�puje pierwsze przypomnienie, jesi nieoboj�tny dla uzyskiwanych rezultat�w.
Nasuwa si� jeszcze jedna w�tpliwo�� w zwi�zku i omawianym rozr�nieniem, na kt�r�
zwraca uwag� �urek-Ga�da( 1977). Ot�, w badaniach nad reminiscencj� czas
zaanga�owany jest dwojako: stanowi zar�wno zmienna niezale�n�, kt�r� manipuluje
eksperymentator, jak te� jedn� z cech przebiegu proces�w pami�ciowych. Autorka
stawia wi�c pytanie, czego w�a�ciwie dotyczy kr�tko- lub d�ugoterm i nowo��: czy
czasu, po up�ywie kt�rego rozpoczyna si� przyrost przypominania, czy te� czasu
trwania proces�w, kt�rych rezultatem jest stwierdzany przyrost? Zgromadzone dane
empiryczne nie daj� podstaw do wyja�nienia istniej�cych w�tpliwo�ci.
Rozr�nienie reminiscencji kr�tko- i d�ugoterminowej ma - jak dot�d - niewielk�
warto�� poznawcz� i jest co najmniej dyskusyjne. Wydaje si�, �e dotyczy nie tyle
odmiennych rodzaj�w reminiscencji, ile r�nych modeli eksperyment�w prowadzonych w
celu badania tego zjawiska (W�odarski. 1984; �urek-Ga�da, 1977).
23.3. Reminiscencja w zakresie przypomnie� werbalnych i czynno�ci motorycznych
Pierwsze badania reminiscencji i wiele nast�pnych przeprowadzono z wykorzystaniem
materia�u werbalnego o r�nym stopniu sensowno�ci (materia� sensowny - wyrazy,
wiersze, fragmenty prozy; bezsesowny - listy sylab, zg�osek, sztucznych wyraz�w) i
ustrukturalizowania (listy sylab b�d� s��w, wiersze, fragmenty prozy).
Potem zacz�to sprawdza�, czy reminiscencja stwierdzona w uczeniu si� s�ownym odnosi
si� r�wnie� do czynno�ci motorycznych. Przeprowadzono szereg eksperyment�w, w
kt�rych osoby badane �wiczy�y si� w wykonywaniu okre�lonej czynno�ci, a nast�pnie -
po up�ywie jakiego� czasu - dokonywano pomiaru wykonania. Najcz�ciej stosowanymi w
tych badaniach czynno�ciami by�o utrzymywanie pr�ta w okre�lonym punkcie wiruj�cej
tarczy pursuimetru (tzw. �ciganie celu), pisanie liter odwr�conych ("lustrzanych"),
przeprowadzanie rylca przez labirynt (pod kontrol� dotykowo-kinestetycz-n�),
obrysowywanie kontur�w "w lustrze"(badany stara si� obrysowa� na
/
/
0,5 1 2 3 4 5
d�ugo�� przerwy (w min)
Ryc. 23.3. Reminiscencja jako funkcja d�ugo�ci przerwy (Wg: Irion, 1949)
Reminiscencj� w zakresie czynno�ci motorycznych stwierdzono zar�wno po kr�tkich,
jak i po d�ugich odst�pach czasu - od kilku sekund do nawet 730 dni (Bell, 1959;
Eysenck, 1964; Furukawa, 1970; Kumar, 1981; St. James, Day, 1981; Weils, Payne,
1979, 1990). Warto te� zaznaczy�, �e reminiscencja obserwowana w uczeniu si�
czynno�ci motorycznych niewiele ma wsp�lnego ze zjawiskiem Ballarda - polepszenie
wynik�w po up�ywie pewnego czasu nie �wiadczy o pojawieniu si� nowych element�w w
wykonywanej czynno�ci, lecz co najwy�ej o wi�kszej szybko�ci wykonania, o
eliminacji ruch�w b��dnych itp.
Urz�dzenia specjalne, stosowane w eksperymentach, om�wiono w t. I, rozdz. 8.6.
143
pewcicgu tziisu WZIUM [JUZIUJUU wyKunaina czynno�ci powinien Dyc OKreslanv mianem
reminiscencji (patrz �urek-Ga�da, 1978). Badania i. anga�owaniem czynno�ci
motorycznych s� jednak bardzo cz�ste, tote� - nie rozstrzygaj�c zasadno�ci u�ywania
w �ych przypadkach terminu reminiscencja -- skonstatujmy istnienie trzeciego
rozr�nienia zjawisk reminiscencji, mianowicie w za. kresie czynno�ci motorycznych i
przypomnie� werbalnych (W�odarski. 1984) Termin reminiscencja bywa coraz cz�ciej
u�ywany tak�e w innvni znaczeniu -jako okre�lenie aktywno�ci polegaj�cej na
wracaniu do przesz�o�ci, opowiadaniu swych wspomnie� (Fry, 1991; Merriam, 1993;
Sherman 1991; Watt, Wong, 1991). Takie rozumienie reminiscencji spotyka si� przede
wszystkim w pracach klinicyst�w, zajmuj�cych si� lud�mi w podesz�ym wieku. Wobec
os�b starych (tak�e z demencj�) stosowana jest cz�sto grupowa terapia
reminiscencyjna (reminiscence group therapy), kt�rej istot� jest prowokowanie
wspomnie�, bez ich analizowania czy oceniania przywo�anych z pami�ci zachowa� i
sytuacji. Okazuje si�, �e przypominanie minionych do�wiadcze� wywiera pozytywny
wp�yw na funkcjonowanie ludzi starszych, przede wszystkim na ich samopoczucie,
nastr�j, obraz samego siebie (Harper, 1993; Kovach, 1991; Martin, Stepath, 1993;
Poulton, Strassberg, 1986; Watt! Wong, 1991). W tym znaczeniu reminiscencj� nie
b�dziemy si� zajmowa�.
23.4. Problemy metodologiczne w badaniach reminiscencji
Badania nad reminiscencj� nastr�czaj� wiele powa�nych trudno�ci metodologicznych.
Dokonywane pr�by modyfikowania procedury eksperymentalnej, maj�ce na celu pokonanie
nowych trudno�ci, prowadzi�y z regu�y do ujawnienia nast�pnych problem�w
metodologicznych.
23.4.1. Schematy bada� nad reminiscencj�
Wprowdzony przez Ballarda schemat bada� dotycz�cych reminiscencji stosowa�o wielu
kontynuator�w. Zgodnie z tym schematem osoby badane zapami�tywa�y przedstawiony im
materia�, nast�pnie dokonywano (z regu�y metod� reprodukcji) dwukrotnego pomiaru
przechowania - bezpo�rednio po zaprzestaniu uczenia si� i po up�ywie okre�lonego
czasu:
Uczenie si�. materia�u Pomiar bezpo�redni Pomiar odroczony
Ryc. 23.4. Schemat bada� reminiscencji wprowadzony przez Ballarda
Kiedy w reprodukcji odroczonej pojawi�y si� nowe elementy i jej wynik by� wy�szy
ni� w przypadku reprodukcji bezpo�redniej, m�wiono o wyst�pieniu reminiscencji. W
stosunku do takiego post�powania badawczego i wnioskowania wysuwano jednak powa�ny
zarzut: pierwsze przypomnienia
si�, �e
wi�kszo�� dzieci (ponad 80% najm�odszych, 70% starszych) istotnie powtarza�a
wiersz, ale nie wp�yn�o to na reminiscencj�: dzieci, kt�re nie przypomina�y sobie
wierszy w czasie przerwy, wykazywa�y reminiscencje w takim samym stopniu jak
pozosta�e.
Aby unikn�� nie kontrolowanych potw�rze�, wprowadzono pewne uzupe�nienie do
procedury badawczej: zapobiega si� powtarzaniu (lub znacznie si� je ogranicza),
polecaj�c osobie badanej wykonywa� w czasie przerwy proste czynno�ci (najcz�ciej
dzia�ania rachunkowe).
Wiadomo jednak, �e aktywno�� podejmowana po zako�czeniu uczenia si� mo�e wp�yn�� na
rezultaty p�niejszego przypominania (zagadnienie to przedstawiono w rozdz. 20.-
22.). Oczywi�cie, czynno�ci dobiera si� bardzo starannie, niemniej wyniki wielu
bada� wskazuj�, �e zar�wno fakt podejmowania aktywno�ci, jak jej rodzaj s�
nieoboj�tne dla przechowania rezultat�w uprzedniego uczenia si� (Belzer, Peters,
1972; Melton, Stone, 1942: St. James, Day, 1981).
Ponadto, w badaniach reminiscencji d�ugotrwa�ej nie zawsze mo�na kontrolowa�
aktywno�� w�asn� jednostki mi�dzy zako�czeniem uczenia si� a pomiarem. Przy
przerwach d�u�szych (np. kilkudniowych) badani opuszczaj� przecie� laboratoria i
wykonuj� wiele czynno�ci zwi�zanych z prac�, nauk� czy wypoczynkiem; mog� one
zaburza� rezultaty pomiaru odroczonego, wywo�uj�c interferencj� retroaktywn�.
Jak wida�, prowadzenie bada� nad reminiscencj� wi��e si� z wieloma trudno�ciami
metodologicznymi, kt�rych do dzisiaj nie uda�o si� ca�kowicie wyeliminowa�.
1 Badania reminiscencji mog� by� prowadzone wed�ug dw�ch podstawo-cn schemat�w:
schematu Ballarda (dwukrotny pomiar w jednej grupie y bezpo�rednio po zako�czeniu
uczenia si� i po pewnej przerwie) lub Lematu Warda (pomiar bezpo�redni w grupie
kontrolnej, a odroczony w eksperymentalnej). Z ka�dym z tych schemat�w wi��� si�
pewne dno�ci {ograniczenia; w pierwszym przypadku nie spos�b unikn�� wp�ywu
''erwszego pomiaru na wyniki nast�pnego, w drugim natomiast wyeliminowana jest
mo�liwo�� przeprowadzenia jako�ciowych por�wna� mi�dzy Lukami dw�ch odtworze�, a
ponadto pojawiaj� si� trudno�ci zwi�zane tworzeniem grup r�wnowa�nych. Trudno jest
r�wnie� przeciwdzia�a� nie kontrolowanemu powtarzaniu tre�ci przez osoby badane w
przerwie mi�dzy uczeniem si� a pomiarem; osi�ga si� to kieruj�c w tym czasie
aktywno�ci� jednostki (rozmowa z eksperymentatorem, wykonywanie prostych zada�), 3!
e nie zawsze jest to mo�liwe (np. przy badaniu reminiscencji d�ugotrwa�ej); ponadto
takie post�powanie sprzyja wyst�pieniu dodatkowej interferencji retroaktywnej.
Je�li zainteresowa�a ci� problematyka reminiscencji, mo�esz si�gn�� do pyta� i
zagadnie� przedstawionych w DODA TKU na stronie 169.
Podsumowanie
Zgodnie z krzyw� zapominania, w pocz�tkowym okresie po zaprzestaniu uczenia si�
nast�puje najwi�kszy ubytek pami�ci. W niekt�rych badaniach uzyskano jednak wyniki
wskazuj�ce, i� okres zapominania bywa poprzedzony wzrostem zakresu przypomnie�.
Popraw� rezultat�w pomiaru odroczonego w stosunku do dokonanego bezpo�rednio po
zaprzestaniu uczenia si� nazwano reminiscencj�.
Wyr�nia si� dwa podstawowe rodzaje reminiscencji, nazwane zjawiskiem Ballarda i
zjawiskiem Warda-Hovlanda. O zjawisku Ballarda m�wi si� wtedy, gdy w przypomnieniu
odroczonym pojawiaj� si� elementy nowe, nie wyst�puj�ce bezpo�redno po zako�czeniu
uczenia si�. Reminiscencja rozumiana jako ilo�ciowy wzrost odtworzenia w czasie
nast�puj�cym po zako�czeniu uczenia si� jest okre�lana jako zjawisko Warda-
Hovlanda.
Czas up�ywaj�cy od zako�czenia uczenia si� do pomiaru jego efekt�w stanowi
kryterium rozr�niania reminiscencji kr�tkotrwa�ej i d�ugotrwa�ej-
Przyj�cie za kryterium rodzaju dzia�a� ucz�cej si� jednostki prowadzi do
Spo�r�d cech os�b ucz�cych si� najwcze�niej zwr�cono uwag� na wiek i ta �enna
podlega�a weryfikacji w licznych badaniach. Analizowano r�wnie� takich czynnik�w,
jak: p�e�, zdolno�ci, motywacja i eysenckowski ekstra wersji - inirowersji.
Wprowadzenie
24.1. Cechy os�b ucz�cych si�
24.1.1. Wiek
24.1.2. Ple�
24.1.3. Zdolno�ci
24.1.4. Motywacja
24.1.5. Cechy osobowo�ci
24.2. Cechy materia�u
24.2.1. Sensowno�� tre�ci i ich struktura
24.2.2. Pozycja element�w
24.3. Spos�b uczenia si�
24.3.1. Uczenie si� skomasowane a uczenie si� roz�o�one w czasie
24.3.2. Czas ekspozycji element�w
24.4. Stopie� opanowania materiatu
24.5. D�ugo�� przerwy mi�dzy uczeniem si� a pomiarem
24.6. Pr�by wyja�nienia reminiscencji
24.1.1. Wiek
Ju� Ballard (1913) bada� wp�yw wieku os�b ucz�cych si� na wyst�pienie i wielko��
reminiscencji w reprodukcjach wierszy; reminiscencja wyst�pi�a najwyra�niej u
najm�odszych badanych dzieci (w wieku 6 lat), zmniejsza�a si� w starszych grupach,
a u m�odych os�b doros�ych (19-20 lat) przejawia�a si� w stopniu minimalnym. Tak�
sam� zale�no�� otrzyma� w analogicznym eksperymencie Williams (1926), a
potwierdzi�y j� tak�e eksperymenty psycho-log�w radzieckich. Rubinsztejn (1964),
badaj�c reprodukcj� tre�ci wys�uchanego opowiadania, stwierdzi� znacznie lepsze
rezultaty w pomiarze odroczonym, przy czym r�nica by�a szczeg�lnie istotna w
odniesieniu do ma�ych dzieci w wieku przedszkolnym. Krasilszczikowa (1940, cyt. za:
Rubinsztejn, 1964) na podstawie obszernych bada� nad reminiscencj� w reprodukcji
opowiada� stwierdzi�a najwy�sze wska�niki reminiscencji u dzieci w wieku
przedszkolnym, ni�sze u uczni�w, a najni�sze u doros�ych.
Prawid�owo�� t� autorka t�umaczy�a odmiennym poziomem reprodukcji bezpo�redniej w
r�nych grupach wieku. Starsze osoby badane uzyskuj� z regu�y znacznie lepsze
rezultaty (cz�sto zbli�one do maksymalnych), st�d mniejsza mo�liwo�� podwy�szania
ich w reprodukcji odroczonej. M�odsze dzieci - w zwi�zku z og�lnie ni�szym poziomem
reprodukowania bezpo�rednio po zako�czeniu uczenia si� - maj� wi�ksze szans� na
przypomnienie sobie nowych element�w tre�ci po up�ywie pewnego czasu.
Rezultaty p�niejszych bada� nie zawsze jednak potwierdza�y wp�yw wieku na
reminiscencj�. Przytoczymy tutaj kr�tki opis bada� przeprowadzonych przez J. A.
McGeocha (1953), pod wieloma wzgl�dami przypominaj�cych wcze�niej zrealizowane
przez G.O. McGeoch (1935) wed�ug schematu Ballarda (por. s. 145). W tych nowych
badaniach zgodnych ze schematem Warda (jednokrotny pomiar wynik�w ka�dej osoby)
dzieci uczy�y si� w ci�gu 5 minut wiersza, a reprodukcja nast�powa�a u cz�ci dzieci
bezpo�rednio po zako�czeniu uczenia si�. u innych - po 24 godzinach. Czas uczenia
si�, rodzaj materia�u i spos�b jego przypominania, a tak�e d�ugo�� przerwy by�y
wi�c * obydwu tych badaniach takie same. Badaniami obj�to 8 grup dzieci w r�nym
wieku - od klasy III do XI. Okaza�o si�, �e wska�niki reminiscencji w
poszczeg�lnych grupach by�y zbli�one, jednak�e odmienno�� procedury badawczej
uniemo�liwia�a bezpo�rednie zestawienie wynik�w tych dwojga badaczy.
Analiza wp�ywu wieku jednostki na wyst�powanie i wielko�� reminiscencji wi��e si� z
inn� dotychczas ca�kowicie nie przezwyci�on� trudno�ci�
�scenq ciem
149
151
* pr/\pumnie-
niach werbalnych ii
W p�niejszych badaniach Eysenck i Gray (1971) utworzyli tylko dwie
[a grupy, z�o�one z os�b o wysokich i niskich zdolno�ciach do wykonywania
C1 zadania - �cigania celu w pursuimetrze. Wyniki dw�ch wersji eksperymentu
(w jednej bra�o udzia� 192 uczni�w, w drugiej - 210 student�w) wykaza�y
zale�no�� reminiscencji od poziomu zdolno�ci: z wi�kszymi zdolno�ciami
wi�za� si� wy�szy wska�nik reminiscencji.
Poniewa� schemat obydwu tych bada� by� taki sam, a badani �wiczyli sie w
wykonywaniu identycznej czynno�ci, mo�na przypuszcza�, i� rozbie�no�� wynik�w
spowodowa�y zbyt ma�e r�nice w poziomie zdolno�ci specjalnych w pi�ciu grupach
bior�cych udzia� we wcze�niejszym eksperymencie.
Potwierdzeniem s� badania Mohana (1971), dotycz�ce tej samej czynno�ci. Na
podstawie pr�b wst�pnych spo�r�d 500 os�b bior�cych w nich udzia� wybra� on grup�
100 os�b, kt�re uzyska�y g�rne i dolne 25% wynik�w. Reminiscencja w tak utworzonych
grupach r�ni�a si� bardzo istotnie: wy�szy wska�nik stwierdzono w grupie o du�ych
zdolno�ciach specjalnych (g�rne 25% wynik�w w pr�bach wst�pnych).
Na podstawie zreferowanych tu bada� trudno jednak formu�owa� uog�lnienia dotycz�ce
zale�no�ci wyst�powania i wielko�ci reminiscencji od poziomu zdolno�ci specjalnych;
dane empiryczne s� nieliczne i odnosz� si� do reminiscencji w zakresie tylko
jednego rodzaju czynno�ci motorycznych.
24.1.4. Motywacja
Istniej� w literaturze przedmiotu dane sugeruj�ce, i� wyst�powanie reminiscencji
zale�y od motywacji os�b ucz�cych si�.
Ballard, badaj�c reminiscencj� w odroczonym reprodukowaniu dw�ch r�nych wierszy (A,
B) oraz listy s��w bezsensownych (por. ryc. 23.1). zauwa�y�, �e nawet w przypadku
dw�ch materia��w tego samego rodzaju (wiersze) wielko�� reminiscencji mo�e by�
r�na; wiersz, kt�rego reprodukcja wi�za�a si� ze znaczn� reminiscencj�, oceniany
by� przez dzieci jako bardziej interesuj�cy.
Podobnych informacji dostarczaj� badania KrasiIszczikowej (1940, cyt. za:
Rubinsztejn, 1964), w kt�rych por�wnywano wielko�� reminiscencji w reprodukcji
materia��w werbalnych (sensownych powi�zanych i nie powi�zanych) przez dzieci i
doros�ych. Okaza�o si�, �e wyst�powanie i wielko�� reminiscencji zale�� r�wnie� od
stosunku badanych do zapami�tywanych tre�ci: je�li materia� zawiera� tre�ci zgodne
z zainteresowaniami badanych, wzbudzaj�ce ich ciekawo��, stwierdzano wy�sze
wska�niki reminiscencji ni� w przypadku innych materia��w.
Brak w literaturze opis�w bada�, w kt�rych sprawdzano by omawian� zale�no�� w
odniesieniu do odmiennych schemat�w post�powania, rodzaj�w reminiscencji czy
zapami�tywanego materia�u, tote� formu�owanie szerszych uog�lnie� by�oby
nieuzasadnione.
!., ze
i iczumuy uu/enia si� ipauz i. i, IUZUZ. i i.j niuziia
czynniki te s� nieoboj�tne dla wyst�powania i wielko�ci reminiscencji: wysoka
motywacja sprzyja prawdopodobnie osi�ganiu wy�szych wska�nik�w reminiscencji.
24.1.5. Cechy osobowo�ci
Dotychczasowe badania nad wp�ywem pewnych cech osobowo�ci na reminiscencj� dotycz�
roli eysenckowskiego wymiaru ekstrawersji - intro-wersji. Reminiscencja rozumiana
jako zjawisko Warda-Hovlanda jest dla Eysencka swoist� miar� hamowania
pojawiaj�cego si� w rezultacie skomasowanych �wicze�.
rc(tm)"lsi:c'u:i1
Eysenck przeprowadzi� kilka eksperyment�w, w kt�rych badani �wiczyli si� przez 5
minut w czynno�ci �cigania wiruj�cego celu, a po 10-minutowej przerwie ponownie
wykonywali t� czynno�� w pr�bie sprawdzaj�cej (Eysenck, 1956, 1964). Uzyskane
wyniki wskazuj� na znacznie wy�sz�, w por�wnaniu z introwertykami, reminiscencj� w
grupie ekstrawertyk�w. Identyczne rezultaty otrzyma� tak�e Star (1963).
K.ondo (1961) bada� reminiscencj� w uczeniu si� labiryntu palcowego (osoba badana z
przepask� na oczach wodzi koniuszkiem palca po wypuk�ym zarysie dr�g labiryntu,
umieszczonego na niewielkiej desce). Przeprowadzi� on 3 wersje bada�; w ka�dej - po
okresie skomasowanego dzia�ania i kilkuminutowej przerwie - ekstrawertycy
uzyskiwali wy�sze wska�niki reminiscencji ni� introwertycy.
W eksperymencuie Cuesty (1989) wzi�o udzia� 40 studentek - po�owa ekstrawertyczek,
po�owa introwertyczek. Badano, jaka jest maksymalna szybko��, z jak� badane s� w
stanie zauwa�y� i skorygowa� sw�j b��d (utrat� kontaktu pr�ta z okre�lonym punktem
wiruj�cej tarczy). W pierwszej pr�bie (przed przerw�) nie stwierdzono r�nic
zale�nych od osobowo�ci - szybko�� korygowania b��d�w, wynios�a �rednio 220 msec. W
pr�bie kontrolnej, po przerwie, wyra�nie zaznaczy�y si� r�nice mi�dzy por�wnywanymi
grupami. Reminiscencja w grupie ekstrawertywnej by�a znacznie wy�sza (maksymalna
szybko�� 60 msec), ni� w�r�d introwertyczek (szybko�� nieco powy�ej 100 msec).
Eysenck sprawdza� tak�e, czy zr�nicowanie reminiscencji w zale�no�ci od
ekstrawersji-introwersji wyst�puje w zakresie przypomnie� werbalnych. Badani uczyli
si� par sylab bezsensownych do osi�gni�cia kryterium wyuczenia, jakim by�a
jednorazowa prawid�owa antycypacja wszystkich ekslrail"sJa element�w (przy uczeniu
si� par skojarze� element pierwszy traktowany jest jako bodziec, nast�pny - jako
reakcja). Pomiaru rezultat�w dokonywano po przerwie, trwaj�cej w kolejnych grupach
6 sek. 5 min, 30 min, 24 godz. Reminiscencja wyst�pi�a zar�wno u ekstrawertyk�w,
jak i u introwertyk�w, alew r�nym czasie: ekstrawertycy uzyskiwali najwy�sze
rezultaty po up�ywie 153
Prayga
rlercieniu d�ugo��
L-mcniu uktune
Wyniki uzyskane przez Petersona i Lloyda (1966), kt�rzy zastosowali schemat Warda-
Hovlanda, sugeruj�, i� powi�zanie reminiscencji z usytuowaniem element�w zale�y
tak�e od d�ugo�ci przerwy. Osobom badanym prezentowano jednokrotnie list� pi�ciu
par skojarzonych s��w t proszono , o odtworzenie ich po bardzo kr�tkiej przerwie
(8. 16 lub 24 sek w kolejnych grupach). Cz�sto�� reprodukowania par s��w z pocz�tku
listy wzrasta�a w miar� wyd�u�ania przerwy, natomiast ostatnie elementy wyst�powa�y
najrzadziej przy �rednim czasie jej trwania.
Mo�na s�dzi�, �e zwi�zek mi�dzy usytuowaniem poszczeg�lnych element�w tre�ci a
reminiscencj� jest modyfikowany przez inne zmienne, zagadnienie to jednak wymaga
dalszych bada�.
W tre�ciach z�o�onych, takich jak wiersze, teksty czy ilustracje, poszczeg�lne
elementy r�ni� si� rol� i znaczeniem w strukturze ca�o�ci: niekt�re zawieraj�
informacje podstawowe, o zasadniczym znaczeniu dla ca�o�ci, inne pe�ni� rol�
drugoplanow�, uzupe�niaj�c�.
Krasi Iszczikowa (cyt. za: Rubinsztejn, 1964, s. 416), por�wnuj�c dwie kategorie
informacji, wyr�nione ze wzgl�du na ich rol� w tek�cie, stwierdzi�a cz�stsze
wyst�powanie reminiscencji przy reprodukcji tre�ci podstawowych, wa�nych dla
logicznego planu materia�u - w por�wnaniu z tre�ciami uzupe�niaj�cymi,
ilustracyjnymi.
�urek-Ga�da (1977) wyr�ni�a - ze wzgl�du na rol� w logicznej strukturze materia�u -
6 kategorii element�w zar�wno w przypadku tekstu, jak i zdj�cia przedstawiaj�cego
z�o�on� sytuacj�. W reprodukcji odroczonej obu materia��w najcz�ciej jako nowe
wyst�powa�y informacje drugoplanowe, bez kt�rych logiczna struktura tre�ci mog�a
by� odtworzona, ale w bardzo skr�towej formie.
Podsumowuj�c: istnieje zgodno�� co do tego. �e materia� sensowny i powi�zany
sprzyja reminiscencji bardziej ni� materia� bezsensowny lub te� sensowny, ale
mi�dzy kt�rego elementami podmiot nie dostrzega wyra�nych powi�za� i zale�no�ci.
Natomiast dane dotycz�ce roli pozycji element�w w materiale s� nieliczne i nie
upowa�niaj� do formu�owania szerszych uog�lnie�.
24.3. Spos�b uczenia si�
Szereg bada� wskazuje na to, �e czynnikiem nieoboj�tnym dla wyst�pienia i wielko�ci
reminiscencji jest spos�b uczenia si�. Zwr�cono zw�aszcza uwag� na dwie
charakterystyki sposobu uczenia si�: wyst�powanie lub brak przerw w uczeniu si�
(czyli uczenie si� roz�o�one w czasie lub skomasowane) oraz czas ekspozycji
poszczeg�lnych element�w tre�ci3.
3 Rol� roz�o�enia powt�rze� w czasie om�wiono w t. 1, rozdz. 14.2.
Rozk�ad
157
wykonania
ULZ.J1U oic uuijmjHiuiM ^icm we wskazanym punkcie tarczy pursuimeiru. Wprowadzono 4
warto�ci trwania przerwy: 0 min (brak przerwy) oraz 2, 4 i 6 min. Wyra�na r�nica
wyst�pi�a pomi�dzy grup� pierwsz�, w kt�rej bezpo�rednio po uczeniu si� nast�powa�a
pr�ba kontrolna, a grupami z wprowadzon� przerw� - w tych grupach stwierdzono
wyst�pienie reminiscencji (w grupie pierwszej reminiscencji nie zanotowano).
D�ugo�� przerwy nie wp�yn�a istotnie na wielko�� reminiscencji.
Trudno odnosi� wzajemnie do siebie rezultaty bada� prowadzonych wed�ug tak
odmiennych schemat�w, jak w przypadku reminiscencji, np. przy stosowaniu
dwukrotnych pomiar�w w tych samych grupach lub tylko jednokrotnego po up�ywie
r�nych przerw. Mimo poka�nej liczby zgromadzonych danych empirycznych wp�yw
d�ugo�ci przerwy mi�dzy zako�czeniem uczenia si� a pomiarem nie jest dot�d
wystarczaj�co poznany.
24.6. Pr�by wyja�nienia reminiscencji
Zajmiemy si� teraz analiz� dotychczasowych pr�b wyja�niania mechanizm�w
reminiscencji. Odwo�amy si� zar�wno do klasycznych ju� bada�, jak i do
eksperyment�w przeprowadzanych wsp�cze�nie.
24.6.1. Przegl�d dawnych teorii i hipotez
Ju� pierwsze doniesienia na lemat reminiscencji stwierdzanej w przypomnieniach
odroczonych zawiera�y pr�by wyja�nienia tego zjawiska. Polepszenie wynik�w wi�zano
z nie kontrolowanym przez eksperymentatora powtarzaniem tre�ci - przez osoby badane
- w przerwie mi�dzy kolejnymi reprodukcjami. Reminiscencja by�aby zatem artefaktem.
Wyja�nienie takie nie zadowoli�o jednak badaczy. Powtarzanie mo�e przecie� dotyczy�
tylko element�w ju� przypomnianych (w reprodukcji bezpo�redniej), wobec tego
powodowa� mo�e co najwy�ej niewysl�pienie pogorszenia w nast�pnej reprodukcji, ale
nigdy nie przynosi jej poprawy (English, Edwards, 1941). Ponadto reminiscencj�
stwierdza si� lak�e w�wczas, gdy osobom badanym uniemo�liwia si� powtarzanie,
zalecaj�c im wykonywanie jakiej� neutralnej czynno�ci (np. nazywanie eksponowanych
barw, proste rachunki).
Inne pr�by wyja�nienia reminiscencji odwo�uj� si� do skomasowanego charakteru
uczenia si� w przeprowadzanych eksperymentach. Uczenie si� materia�u werbalnego,
�wiczenie w wykonywaniu czynno�ci trwaj�ce przez d�u�szy czas powoduj� narastanie
zm�czenia. Badany nie uzewn�trznia w takich warunkach wszystkiego, czego si�
nauczy�, jego poziom wykonania nie odpowiada poziomowi wyuczenia, natomiast po
przerwie (przynosz�cej odpoczynek) ca�o�� zapami�tanego materia�u znajduje odbicie
w pomiarze odroczonym (Hovland, Kurtz, 1951; Hilgard. 1967; Woodworth, Schlosberg.
1963). Wyst�powanie reminiscencji nie by�oby zatem sprzeczne z og�ln�
czema uczenia si�. aie powoaowane mm siraiy s� mniejsze niz Korzy�ci n�vn� dla
poziomu wykonania z faktu odpoczynku. Ten rodzaj wyja�nienia stosowano zw�aszcza w
odniesieniu do reminiscencji czynno�ci motorycz-nvch. Pos�ugiwano si� r�wnie�
poj�ciem hamowania reaktywnego. Termin ten wprowadzony przez Hulla, oznacza
tendencj� do unikania wielokrotnych powt�rze� jakiej� czynno�ci. Je�li ta sama
czynno�� powtarza si� w bardzo kr�tkich odst�pach czasu, wykluczaj�cych odpoczynek,
to gromadz�ce si� hamowanie reaktywne powoduje ograniczenie aktywno�ci. Po
przerwie, na skutek rozproszenia si� tego nagromadzonego hamowania, nast�puje
spontaniczna restytucja poziomu wykonania czynno�ci, kt�ry zbli�a si� do poziomu
wyuczenia.
pojawi�y si� jednak w�tpliwo�ci, czy ust�pienie zm�czenia jest jedyn� przyczyn�
reminiscencji. Przeciwko takiemu wyja�nianiu przemawia np. jej nieregularne
wyst�powanie czy te� fakt, �e z regu�y nie jesi ona najwy�sza bezpo�rednio po
odpoczynku (np. w badaniach Ballarda najwy�sz� warto�� reminiscencji stwierdzono po
2-3 dniach od zaprzestania uczenia si� wierszy).
Tego rodzaju rezultaty podlega�y interpretacji w �wietle dw�ch r�nych (ale nie
wykluczaj�cych si� wzajemnie) hipotez nazywanych r�wnie� teoriami: wprowadzonej
przez Miillera i Pilzeckera hipotezy perseweracji oraz hipotezy r�nicuj�cego
zapominania, sformu�owanej przez J. A. McGeocha.
Przypomnijmy, i� hipoteza perseweracji odwo�uje si� do zmian fizjologicznych
zachodz�cych w uk�adzie nerwowym. Zgodnie z t� hipotez� w m�zgu ucz�cego si�
podmiotu zachodz� zmiany zapocz�tkowane przez proces uczenia pet! si�, trwaj�ce
jeszcze jaki� czas po zaprzestaniu uczenia si�. Proces perseweracji odgrywa g��wn�
rol� w konsolidacji materia�u, utrwalaj�c go i sprzyjaj�c przechowaniu. Odroczony
pomiar dokonywany jest po skonsolidowaniu materia�u i st�d poprawa uzyskiwanych w
nim wynik�w - w stosunku do pomiaru bezpo�redniego. Ta hipoteza umo�liwia
zinterpretowanie wielu rezultat�w, kt�rych nie mo�na wyja�ni� ust�pieniem
zm�czenia.
Teoria (hipoteza) r�nicuj�cego zapominania zak�ada, i� w czasie uczenia HIPOI(tm)
si� wyst�puj� zar�wno reakcje po��dane, prawid�owe, jak i niepo��dane (np. b��dne
skojarzenia w uczeniu si� par skojarze�). Te ostatnie - jako nie wzmacniane - s�
prawdopodobnie mniej utrwalane i szybciej ulegaj� wygasaniu4. Nie pojawiaj� si�
wi�c (lub zmniejsza si� ich liczba) w pomiarze odroczonym, co powoduje, �e
stwierdzane w tym pomiarze rezultaty s� wy�sze w stosunku do uzyskanych w pomiarze
bezpo�rednim, i �wiadczy o wyst�pieniu reminiscencji.
24.6.2. Interpretacje wsp�czesne
Trudno�ci w znalezieniu jednego mechanizmu, kt�ry umo�liwia�by interpretacj�
wszystkich stwierdzanych rodzaj�w i przejaw�w reminiscencji,
161
Rol� wzmocnie� w uczeniu si� om�wiono w i. I, rozdz. 15.
jednostki0.
Odwo�uj�c si� do fizjologii uk�adu nerwowego (i wskazuj�c na proces nerseweracji,
zmiany wzrostowe w synapsach, wzrost ilo�ci RNA i po- cenniki wstawanie
specyficznych cz�steczek bia�kowych w pobudzonych kom�rkach ^^"n nerwowych),
wyja�nia si� reminiscencj� tym, �e procesy le��ce u podstaw UC7enia SM uczenia si�
wymagaj� czasu, lote� wprowadzenie przerwy umo�liwia konsolidacj� �lad�w
pami�ciowych i uzyskanie wy�szych rezultat�w w pomiarze odroczonym. Zasadno��
takiego wyja�niania potwierdzi� eksperyment McGaugha i Hostettera (1961, cyt.
za: Hilgard, 1967); uzyskane w nim wyniki dowodz� istnienia okresu konsolidacji w
uczeniu si�.
Czynnikiem korzystnym jest te� realizowana po zaprzestaniu uczenia si� aktywno��
jednostki dotycz�ca przyswajanego materia�u. Czynno�ci zmierzaj�ce do wy�szego
ustrukturalizowania tre�ci (grupowanie, klasyfikowanie czy inne formy
organizowania), a w odniesieniu do tre�ci sensownych tak�e ��czenie ich z
dotychczasow� wiedz� jednostki, rozpocz�te w czasie uczenia si�, nie zostaj�
przerwane w momencie jego zako�czenia i mog� w efekcie spowodowa� popraw� w
przypomnieniu odroczonym (�urek-Ga�da, 1977; W�odarski, 1984).
Reminiscencja by�aby zatem efektem wielorakich proces�w nie tylko mnemicznych, ale
i my�lowych, dokonywanych na percypowanych i przechowywanych tre�ciach.
Podsumowanie
Determinanty reminiscencji s� zwi�zane z cechami os�b ucz�cych si�, w�a�ciwo�ciami
materia�u, sposobem uczenia sie, stopniem opanowania tre�ci oraz d�ugo�ci� przerwy
mi�dzy zako�czeniem uczenia si� a pomiarem.
W�r�d cech os�b ucz�cych si�, wiek jest zmienn�, kt�rej wp�yw by� przedmiotem wielu
bada�. Wi�kszo�� zgromadzonych danych wskazuje, i� wyst�powanie reminiscencji jest
coraz rzadsze z wiekiem ucz�cej si� jednostki, uzyskiwano jednak r�wnie� wyniki
wskazuj�ce, i� wiek nie ma wp�ywu na wielko�� reminiscencji.
Pewne dane sugeruj� nieoboj�tno�� p�ci os�b ucz�cych si� dla reminiscencji w
zakresie czynno�ci motorycznych; wy�sze wska�niki reminiscencji uzyskiwano w
grupach �e�skich. Stwierdzenie to wymaga daiszej weryfikacji.
Wp�yw poziomu rozwoju umys�owego nie zosta� dot�d rozstrzygni�ty; prawdopodobnie
modyfikowany jest on innymi zmiennymi, np. rodzajem materia�u czy d�ugo�ci�
przerwy. R�wnie� rola zdolno�ci specjalnych nie jest jasna; istniej� dane
wskazuj�ce, �e wyst�pieniu reminiscencji w zakresie
163
167
169
cz�� sz�sta
Zaburzenia uczenia si� po uszkodzeniach m�zgu
napisa� Jerzy Mroziak
WYJA�NIENIA WST�PNE
175
177
179
nerwiki
h u. ir
okre�lonym miejscu uk�adu nerwowego. Takie ujecie znajduje np. sw�j wyraz z jednej
strony w hologralicznych koncepcjach pami�ci, wykorzystuj�cych w�a�ciwo�ci
hologramu (zw�aszcza mo�liwo�� odtworzenia ca�ego zapisanego obrazu z fragmentu
hologramu), z drugiej za� w eksponowaniu tych danych, kt�re wskazywa�y na
plastyczno�� m�zgu i jego zdolno�ci kompensacyjne w przypadku uszkodzenia (por. K.
Pribram. 1975, 1979). Akcentuje si� r�wnie� fakt, i� m�zg stanowi niezwykle
skomplikowan� sie� neuronaln�, tote� szukanie �ladu pami�ciowego winno polega�
w�a�nie na identyfikacji sieci, ��cz�cej ze sob� r�norodne systemy funkcjonalne w
m�zgu, bior�ce udzia� w przetwarzaniu i zapami�tywaniu docieraj�cej informacji.
Przy takim uj�ciu problemu �ladu pami�ciowego, akcent przesuwa si� na interakcj�
wielu, funkcjonalnie zr�nicowanych okolic m�zgu (por. m.in. Kowalska, 1991; Wr�bel,
1991), w tym r�wnie� okolic zwi�zanych z mow�.
Niezale�nie od pogl�d�w teoretycznych dotycz�cych m�zgowych mechanizm�w pami�ci,
szukaj�c w uk�adzie nerwowym tych miejsc, w kt�rych zachodz� zmiany b�d�ce
nast�pstwem uczenia si�, i mog�cych stanowi� anatomiczny, strukturalny substrat
pami�ci trwa�ej, badacze cz�sto wskazywali na synapsy. Jest to o tyle zrozumia�e,
�e neurony wsp�dzia�aj� ze sob� w�a�nie poprzez synapsy; zmiany tam zachodz�ce
prowadz� do zmian zdolno�ci neuron�w do przesy�ania impuls�w, powoduj�c tym samym
r�wnie� zmiany w funkcjonowaniu sieci neuronalnych. Jednak�e szukanie substratu
�ladu pami�ciowego w synapsach rodzi tak�e wiele pyta�, z kt�rych dwa wydaj� sie
szczeg�lnie istotne: czym s� i na czym polegaj� zmiany zachodz�ce w synapsach w
trakcie uczenia si�?, oraz: jak owe zmiany wp�ywaj� na reprezentacj� zgromadzonej
informacji? Szukaniem odpowiedzi na pierwsze z powy�szych pyta� zajmuj� si� przede
wszystkim te dyscyplin) naukowe, kt�re s� zainteresowane biochemicznymi podstawami
pami�ci (chemicznymi zmianami w neuronach i synapsach). Szukaniem odpowiedzi na
drugie pytanie zajmuj� si� - pomijaj�c interesuj�ce pr�by modelowania sieci
neuronalnych i ich funkcji - przede wszystkim elektrofizjolodzy; mamy na my�li nie
tylko wykorzystanie wynik�w bada� elektroencefalograficznych (LEG), ale r�wnie�
badania z wykorzystaniem tzw. potencja��w wywo�anych, a tak�e badania z aktywacj� i
zapisem czynno�ci pojedynczych neuron�w. Przyjrzyjmy si� - z konieczno�ci pobie�nie
- owym kierunkom poszukiwa�, tym bardziej, �e obydwa wspomniane podej�cia stwarzaj�
szans� na uzyskanie bardziej ca�o�ciowego, zintegrowanego obrazu zjawiska
zapami�tywania.
Jak wiadomo, badacze pos�uguj�cy si� zapisem EEG lub wykorzystuj�cy metod�
potencja��w wywo�anych, rejestruj� w istocie u�rednion� reakcj� du�ej grupy
neuron�w. Co prawda stwierdzano objawy "wzbudzenia" (w postaci zmiany tzw. rytmu,
czyli cz�stotliwo�ci wy�adowa�) na pocz�tku procesu uczenia si�, kt�re p�niej - w
trakcie dalszego uczenia si� - stopniowo s�ab�y, jednak�e uznanie owych zmian za
elektro fizjologiczny przejaw uczenia si� rodzi r�ne problemy metodologiczne, w tym
problemy
z tworzeniem si� siaau pami�ciowego, imeresuj�cycn aanycn uosiarc.yiy badania z
wykorzystaniem potencja��w wywo�anych. Na przyk�ad E. Roy John (1967) w wyniku
analizy danych uzyskanych w prowadzonych przez siebie badaniach, w kt�rych uczy�
koty dwu odmiennych reakcji unikania na dwa odmienne bod�ce (kr�tki i d�ugi b�ysk
�wiat�a), ujawni� nie tylko mo�liwo�� przewidywania, kt�r� z dwu reakcji zwierz�
wykona, ale r�wnie� mo�liwo�� przewidywania reakcji b��dnej. Inaczej m�wi�c,
uzyskane rezul-tatv sugerowa�y, �e otrzymany obraz zamian elektro fizjologicznych
nie jest wska�nikiem zmian na wej�ciu" (tj. zmian wywo�anych oddzia�ywaniem
bod�ca), lecz wska�nikiem wyuczenia czynno�ci. Zdaniem E. Roy Johna, zarejestrowane
zmiany odzwierciedlaj� zmiany w systemie neuronalnym. koduj�cym wyuczone
zachowania. Takie pogl�dy na tworzenie si� �ladu pami�ciowego przypominaj�
wspomnian� wcze�niej teori� holograficzn� w tym sensie, �e mamy tu do czynienia z
odej�ciem od poszukiwania �ci�le zlokalizowanych zmian, towarzysz�cych powstawaniu
�ladu pami�ciowego. Je�ii pami�� uwarunkowana jest zmianami zachodz�cymi w
zespo�ach neuronalnych, to engramu nie mo�na oczywi�cie zlokalizowa� i "wskaza�",
bowiem pami�� mo�e zale�e� od z�o�onych interakcji mi�dzy neuronami w ca�ym zespole
neuronalnym. Nasuwa si� wniosek, �e badania z wykorzystaniem mikroelektrod i
rejestracj� czynno�ci pojedynczego neuronu nie s� celowe. Jednak�e i ten problem
wydaje si� bardziej z�o�ony, a wniosek taki by�by przedwczesny: badania pracy
pojedynczego neuronu za pomoc� mikroelektrod stwarzaj� bowiem szans� na
skorelowanie zmian elektrofiz-jologicznych ze zmianami biochemicznymi. Takie
r�wnocze�nie prowadzone bada� i a mog� okaza� si� szczeg�lnie owocne.
25.2. Poszukiwanie biochemicznych podstaw pami�ci
Jak zaznaczono, poszukuj�c zmian w uk�adzie nerwowym, b�d�cych nast�pstwem uczenia
si�, szczeg�lnie du�o uwagi po�wi�cano zmianom zachodz�cym w synapsach (por. m.in.
Eccles, 1965). Teoretycznie bior�c, zmiany w synapsach mog� mie� r�noraki
charakter: mog� one dotyczy� zmian w wielko�ci szczeliny synaptycznej (mi�dzy
neuronem pre- i poslsynap-tycznym), mog� obejmowa� zmiany w obszarze receptor�w
neuroprzeka�-nik�w w b�onie postsynaptycznej, mog� tak�e dotyczy� zmian w tempie
syntezy i uwalniania przeka�nik�w przez neuron presynaptyczny, czy wreszcie mog�
si� wi�za� ze zmianami w szybko�ci wychwytu przeka�nik�w przez receptory w neuronie
postsynaplycznym. Nale�y oczywi�cie przyj��, �e podobnie jak niekt�re zmiany w
zachowaniu s� nie tylko wynikiem uczenia si�, ale r�wnie� rezultatem dojrzewania,
r�wnie� nie wszystkie zmiany synaptyczne stanowi� wy��czny rezultat uczenia si�.
Wskazuj� na to m.in. wyniki bada� na zwierz�tach chowanych w ekstremalnych
warunkach:
Znaczenie
181
" 1'
I LI -� ; � ^1 L i
wylduczy�, �e zak��cenia syntezy w nast�pstwie stosowania substancji chemicznych
mog� wp�ywa� na funkcjonowanie pami�ci jedynie w spos�b po�redni- Trudno�ci tych
nie rozwi�zuj� w pe�ni wyniki bada� wskazuj�cych, �e stosowanie inhibitor�w syntezy
bia�ek wp�ywa negatywnie szczeg�lnie na reakcje s�abo wyuczone, nie wp�ywa
natomiast w spos�b wyra�ny na reakcje dobrze wyuczone, utrwalone. Odr�nienie w
badaniach zmian specyficznych od niespecyficznych stanowi og�lniejszy problem
metodologiczny, stwarzaj�cy r�wnie� du�e trudno�ci neuropsychologom badaj�cym
nast�pstwa uszkodzenia m�zgu dla pami�ci: w lym przypadku cz�sto wsp�wyst�puj�ce
zaburzenia innych proces�w psychicznych mog� wp�ywa� po�rednio na funkcjonowanie
pami�ci (zagadnieniu temu po�wi�camy stosunkowo du�o uwagi w dalszych rozwa�aniach
dotycz�cych roli r�nych struktur m�zgowych w uczeniu si�).
Pewne nadzieje na post�p w wyja�nianiu m�zgowych mechanizm�w uczenia si� wi��� si�
r�wnie� z wprowadzaniem izotop�w i �ledzeniem np, zmian przep�ywu krwi w m�zgu.
Badania z wykorzystaniem izotop�w, stwarzaj�ce m.in. mo�liwo�� �ledzenia, kt�re
struktury m�zgowe bior� szczeg�lnie aktywny udzia� w procesie uczenia si�,
potwierdzi�y np. istotn� rol� zespo�u hipokampa w uczeniu si� u zwierz�t (rol�
zespo�u hipokampa u cz�owieka zajmujemy si� w dalszych rozdzia�ach niniejszej
cz�ci).
Mo�na mie� nadziej�, �e w przysz�o�ci badania biochemiczne stan� si�, by� mo�e,
swoistym pomostem mi�dzy wspomnianymi badaniami elektroliz-jologicznymi,
rejestruj�cymi zmiany czynno�ciowe w nast�pstwie dzia�ania bod�ca, a badaniami
proces�w prowadz�cych w efekcie do zmian strukturalnych, do pami�ci d�ugotrwa�ej.
Pragniemy jednak przypomnie�, �e na odpowied� czekaj� ci�gle wa�ne pytania
dotycz�ce natury �ladu pami�ciowego (np. czy jest on "zlokalizowany" czy
"rozlany"), a tak�e pytania dotycz�ce tego, "co" oraz Jak" jest w�a�ciwie
zapami�tywane (np. w jaki spos�b zapami�tywane jest ca�e bogactwo i z�o�ono��
oddzia�uj�cych na nas sytuacji), a tak�e jakie s� np. mechanizmy stwierdzanych
kompensacji uszkodze� m�zgu, sugeruj�cych m.in., �e pami�� ludzka charakteryzuje
si� pewn� "nac�miarowo�ci�" i odporno�ci� na zak��cenia, na co wskazuj� r�wnie�
dane przedstawione w dalszych rozdzia�ach niniejszej cz�ci.
Podsumowanie
Podsumowuj�c, przedstawione - z konieczno�ci pobie�nie i skr�towo - dane, dotycz�ce
m�zgowych mechanizm�w uczenia si�, nie dostarczaj� jeszcze jednolitego, sp�jnego
obrazu. Mechanizmy te ci�gle pozostaj� tajemnic�, kt�rej nie rozja�ni�y do ko�ca
ani badania nad rol� neuroprzeka�nik�w, ani te� badania nad rol� bia�ek. By� mo�e
badania nad rol� RNA i syntez� protein dostarcz� w przysz�o�ci klucza do
zrozumienia podstaw pami�ci
183
185
'F> uuuiie uo KUimuiuwaiiia ticuty
uboczne dzia�ania stosowanych �rodk�w farmakologicznych. R�wnie� badania
elektrofizjologiczne, mimo i� dostarczy�y wielu ciekawych danych, nie udzieli�y
wyczerpuj�cych odpowiedzi na stawiane pytania. Badania te stwarzaj� jednak nadziej�
na mo�liwo�� skorelowania zmian elektrofizjologicz-nych ze zmianami biochemicznymi,
co z kolei przyczyni si� zapewne do bardziej zintegrowanego uj�cia problemu
m�zgowych mechanizm�w uczenia si�.
Na zako�czenie pragniemy zaznaczy�, �e przedstawiaj�c zarys problematyki m�zgowych
mechanizm�w uczenia si�, ca�kowicie pomini�to zagadnienie roli r�nych struktur
m�zgowych w pami�ci. Sta�o si� tak dlatego, i� zagadnienie to, obok danych
neuropsychologicznych dotycz�cych m�zgowych podstaw pami�ci, jest g��wnym
przedmiotem dalszych rozwa�a� przedstawionych w cz�ci VI niniejszego tomu.
Umieszczony na stronie 243 DODA TEK umo�liwia sprawdzenie wiadomo�ci
przedstawionych w tym rozdziale. Znajduj� si� tam r�wnie� propozycje zagadnie� do
przemy�lenia i dyskusji oraz zadania do wykonania. Czytelnikowi nie
zainteresowanemu tymi propozycjami sugerujemy przejrzenie spisu tre�ci i zapoznanie
si� z tymi zagadnieniami, kt�re wydaj� mu si� szczeg�lnie ciekawe.
ZESPӣ AMNESTYCZNY
Wprowadzenie
26.1 Zakres, trwa�o�� i formy zaburze� pami�ci
26.2. Encefalopatia Wernickiego
26.3. Zesp�l amnestyc7ny Korsakowa
IU�UI^BLU,
percepcji. Nierzadko obserwujemy r�wnie� zaburzenia �wiadomo�ci oraz zwi�kszon�
meczliwo�� chorych (psychastenia). W takich sytuacjach bardzo trudno jest niekiedy
rozstrzygn��, czy obserwowane zaburzenia pami�ci s� zaburzeniami pierwotnymi,
wynikaj�cymi np. z uszkodzenia okre�lonych struktur m�zgowych, kt�re odgrywaj�
istotn� rol� w procesach pami�ci, czy te� nale�y je traktowa� jako wt�rne,
wynikaj�ce z upo�ledzenia innych funkcji psychicznych. Trudno�ci te wyp�ywaj� z
istniej�cego wzajemnego powi�zania proces�w psychicznych, powoduj�cego, �e sprawny
przebieg jakiego� procesu jest cz�sto uwarunkowany sprawnym przebiegiem innych.
Niekiedy powi�zanie to jest oczywiste -- np. trudno oczekiwa� od osoby, u kt�rej
upo�ledzony jest proces odbioru informacji, a�eby zapami�ta�a eksponowany materia�.
Istniej� jednak zale�no�ci trudniej uchwytne, przysparzaj�ce du�ych trudno�ci
diagnostycznych w praktyce klinicznej. Za przyk�ad mo�e s�u�y� powi�zanie proces�w
pami�ciowych z intelektualnymi. Intuicyjnie rzecz bior�c, wzajemne powi�zanie jest
tu dosy� wyra�ne. Wiadomo na przyk�ad, �e je�li dwie grupy os�b r�ni� si� jedynie
poziomem inteligencji, to osoby bardziej inteligentne ucz� si� szybciej i
efektywniej (por. t. I, rozdz. 11.2). Wiadomo tak�e, i� testy do pomiaru poziomu
inteligencji zawieraj� cz�sto podtesty badaj�ce w istocie zdolno�� do
zapami�tywania informacji. �cis�e powi�zanie proces�w pami�ciowych z
intelektualnymi znajduje wyraz w tworzonych modelach intelektu; np. w znanym
czynnikowym modelu intelektu Guilforda (1978) jedn� z pi�ciu operacji jest
zapami�tywanie.
W rozwi�zywaniu powy�szych trudno�ci niewiele mog� pom�c pr�by definicyjnego
rozgraniczania. Je�li np. pami�� okre�limy jako zdolno�� do przechowywania
informacji, procesy intelektualne natomiast b�dziemy wi�za� z przetwarzaniem tych
informacji (por. np. Kozieiecki, 1975), to przecie� istniej� liczne dowody,
�wiadcz�ce o tym, �e pami�� ludzka nie polega na wiernym, pasywnym przechowywaniu,
bez zmian, �lad�w dzia�aj�cych bod�c�w. Wr�cz przeciwnie, wyniki wielu bada�
wykazuj�, �e �lady pami�ciowe ulegaj� ci�g�ym przekszta�ceniom; pr�bowano nawet
okre�li� zasady, wed�ug kt�rych owe przekszta�cenia zachodz�. Nie mamy tu na my�li
�wiadomej, iniencjonalnej reorganizacji posiadanej wiedzy, lecz zmiany czy
zniekszta�cenia nie u�wiadamiane.
Jak ju� zaznaczyli�my, zaburzenia pami�ci mog� by� objawem zdecydowanie dominuj�cym
w obserwowanym zespole zaburze�, przy czym mog� one przybiera� r�norodne formy.
Bardziej wnikliwe badania umo�liwiaj� niekiedy nie tylko opis samych zaburze�, ale
r�wnie� wskazanie mechanizm�w le��cych u podstaw zaburze� pami�ci. Trudno�ci
pami�ciowe mog� by� spowodowane np. obserwowan� r�wnie� u os�b zdrowych, lecz u
os�b chorych niekiedy patologicznie nasilon�, podatno�ci� na interferencj� pro-i
retroaktywn�. co sprawia, �e bod�ce aktualnie dzia�aj�ce na chorego [ wywieraj�
silny, zak��caj�cy wp�yw na pami�� bod�c�w p�niejszych, jak te� zniekszta�caj�
�lady bod�c�w uprzednich.
187
W 1881 r. Wernicke (cyt. za: Brierly, 1966) opisa� 3 przypadki (w tym dwa zwi�zane
z chronicznym alkoholizmem), w kt�rych jednym z objaw�w zaburze� psychicznych by�o
upo�ledzenie pami�ci. Podczas bada� neuro- o\>n3 anatomicznych stwierdzono zmiany
patologiczne w �cianach III i IV ko- ""*""'<*>� mory m�zgu oraz wodoci�gu (por.
rycina 26.1). Doniesienie to sprowokowa-
Obraz p&ycho-pjlologiczny
191
Znaczenie etiologii
193
szpitali-
Pacjent byl g��boko zdezorientowany nie tylko w miejscu (np. twierdzi�, �e jest w
innym
szpitalu, blisko miejsca zamieszkania), ale r�wnie� w czasie: miesi�c (lipiec)
okre�la�jako stycze�, rok (1963] jako 1956, a w�asny wiek (60 lal) ocenia� na 52
lata. R�wnie� adres, kt�ry podawa�, by� jego adresem z poprzedniego miejsca
zamieszkania, sprzed pi�ciu lal. Nie pami�ta� tak�e faktu zawarcia zwi�zku
ma��e�skiego (przed dwoma laty), rozpoznawa� jednak odwiedzaj�c� go w szpitalu
�on�.
Je�li por�wnamy obydwa opisy zaburze� pami�ci, wida�, �e w drugim przypadku
upo�ledzeniu pami�ci towarzyszy�y r�wnie� inne zaburzenia psychiczne. Pacjent by� w
ma�ym stopniu krytyczny, zaprzecza�, �e jest chory (sw�j pobyt w szpitalu
uzasadnia! podaj�c r�ne zmy�lone powody), zaprzecza� r�wnie�, jakoby jego pami��
uleg�a pogorszeniu. Cz�sto konfabulowal, przejawia� tak�e g��bok� dezorientacj�
zar�wno w miejscu, jak i w czasie. Obraz jego zaburze� psychicznych, wywo�any
najprawdopodobniej uszkodzeniami m�zgu, w tym przypadku wskutek chronicznego
alkoholizmu, jest bardziej zbli�ony do klasycznego zespo�u Korsakowa.
26.4. Przej�ciowa amnezja globalna (TGA)
Przej�ciowa amnezja globalna, lub przemijaj�ca amnezja og�lna (TGA Og�lna -
Transient Global Amnesia) polega -jak wskazuje nazwa - na kr�tko- ^^ trwa�ych i
przemijaj�cych zaburzeniach pami�ci. Zaburzenia te maj� - na co r�wnie� wskazuje
nazwa - charakter globalny, tzn, nie s� ograniczone do jednej modalno�ci zmys�owej
(a wi�c nie dotycz� np. zaburze� wy��cznie pami�ci wzrokowej czy s�uchowej),
podobnie jak nie s� ograniczone do jednego rodzaju materia�u (np, werbalnego lub
niewerbalnego). Czas trwania zaburze� jest stosunkowo kr�tki i wynosi najcz�ciej
kilka godzin (7 + 4 godziny - Kritchevsky, 1989). Zaburzenia maj� wybi�rczy
charakter i ograniczaj� si� do sfery pami�ci: z regu�y nie stwierdza si� innych
zaburze� psychicznych (w tym zaburze� mowy, gnozji czy praksji). Opisywane w
literaturze, niekiedy dziwaczne zachowania si� chorego (zw�aszcza cz�ste i
powtarzaj�ce si� pytania dotycz�ce otoczenia) najcz�ciej nie s� objawem innych
zaburze� psychicznych (np. �wiadomo�ci), lecz s� z regu�y zaburzeniami wt�rnymi,
wynikaj�cymi z niezdolno�ci do zapami�tania docieraj�cych informacji: chory,
przywieziony do szpitala, nie b�d�c w stanie przechowywa� w pami�ci dostarczanych
informacji, mo�e nieustannie zadawa� pytania dotycz�ce w�asnego stanu, miejsca
pobytu itp., zaniepokojony nieznanym mu otoczeniem, w kt�rym si� znajduje, tym
bardziej, �e jest to cz�sto otoczenie budz�ce niepok�j.
Pocz�tek przemijaj�cej amnezji og�lnej jest z regu�y nag�y. Zwa�ywszy na
nieoczekiwany pocz�tek i kr�tki czas trwania TGA, istnieje stosunkowo niewiele
opis�w zawieraj�cych dok�adne wyniki bada� neurologicznych i neuropsychologicznych
przeprowadzanych w trakcie zachorowania. Istniej�ce, nieliczne opisy bada�
neurologicznych przeprowadzonych w trakcie 195
.len a ,L/nc
-_,<.u uuaaniacn przeprowadzanych po
ust�pieniu TGA nie stwierdzano istnienia objaw�w neurologicznych, wskazuj�cych na
uszkodzenia centralnego uk�adu nerwowego. W �wietle istniej�cych danych nale�y wi�c
uzna�, �e g��wnym nast�pstwem przemijaj�cej amnezji og�lnej (TGA) pozostaje luka
pami�ciowa obejmuj�ca kilku- lub kilkunastogodzinny okres �ycia chorego, oraz -
r�nej wielko�ci - amnezja wsteczna, obejmuj�ca okres �ycia chorego poprzedzaj�cy
wyst�pienie TGA.
Nale�y podkre�li�, �e w opisach i analizach przemijaj�cej amnezji og�lnej niema�o
uwagi po�wi�cono czynno�ciom oraz zdarzeniom poprzedzaj�cym jej wyst�pienie,
szukaj�c w ten spos�b ewentualnych przyczyn wyst�pienia zaburze�. Uzyskane dane
wskazuj�, �e TGA bardzo cz�sto poprzedzana bywa zwyk�ymi, rutynowymi, codziennymi
czynno�ciami, mog�cymi jednak wywo�a� -jak si� przypuszcza - stres fizyczny b�d�
napi�cie emocjonalne, b�l itp.
Badacze pr�buj� formu�owa� kryteria diagnostyczne, umo�liwiaj�ce * stwierdzenie
wyst�powania przemijaj�cej amnezji og�lnej, oraz odr�nienie jej od innych form
zaburze� pami�ci. Zdaniem np. M. Kritchevsky'ego (1989), w diagnozie TGA nale�y
uwzgl�dni� pi�� nast�puj�cych kryteri�w: I. U chorych z TGA stwierdza si� zesp�
amnestyczny charakteryzuj�cy si� normalnym zakresem pami�ci bezpo�redniej oraz
niezdolno�ci� do zapami�tania nowego materia�u. (Nale�y to sprawdzi�, a je�li nie
jeste�my �wiadkami zdarzenia, nale�y przeprowadzi� dok�adny wywiad z osobami, kt�re
mia�y kontakt z chorym w tym czasie.) Cz�sto - jak wspomniano - spotyka si�
powtarzaj�ce si� pytania chorego, wynikaj�ce z niemo�no�ci trwa�ego przechowywania
informacji zawartych w udzielanych odpowiedziach. Dok�adne badania mog� ujawni�
r�wnie� wyst�powanie amnezji wstecznej, obejmuj�cej r�nej d�ugo�ci okres
poprzedzaj�cy wyst�pienie TGA, jednak�e pami�� zdarze� dawnych, w tym pami�� danych
osobowych, jest dobrze zachowana i chorzy nie maj� np. trudno�ci z podaniem
imienia, nazwiska, adresu itp. 2. Zaburzenia pami�ci w TGA s� zaburzeniem wzgl�dnie
izolowanym; szczeg�lnie nie powinny wyst�powa� istotne objawy neurologiczne oraz
zaburzenia innych funkcji psychicznych. "Dziwaczne", odbiegaj�ce od normy
zachowania winny da� si� wyja�ni� zaburzeniami pami�ci (niemo�no�ci� trwa�ego
zapami�tania podawanych informacji). Chory nie mo�e ujawnia� zaburze� �wiadomo�ci,
spl�tania. Poziom reaktywno�ci jest cz�sto normalny, niekiedy jednak chorzy bywaj�
pasywni, czasem odczuwaj� b�l g�owy w trakcie trwania ataku. Badania
neuropsychologiczne mog� ujawnia� nieznaczne zaburzenia, takie jak np. niemo�no��
poprawnego skopiowania z�o�onego diagramu. 3. Pocz�tek zachorowania jest z regu�y
nag�y. Szczeg�lnie istotne jest. aby wykluczy� uraz (zw�aszcza g�owy i szyi), atak
epileptyczny czy ulrat� �wiadomo�ci (w tym spowodowan� chorob� serca lub naczy�
krwiono�nych). Z powy�szego wynika, i� istotnego znaczenia nabieraj� odpowiednio
dok�adne relacje �wiadka(�w) - relacje takie s� szczeg�lnie istotne przy
wykluczaniu urazu, zw�aszcza takiego, kt�ry nie pozostawia �lad�w zewn�trznych.
Istot-
199
JUK
zar�wno aaisze
i dok�adna obserwacja stanu chorego.
Podsumowanie
Zaburzenia pami�ci w nast�pstwie uszkodze� m�zgu mog� by� bardzo zr�nicowane: mog�
si� ogranicza� do jednej modalno�ci zmys�owej, b�d� do jednego rodzaju materia�u
(niezale�nie od jego modalno�ci zmys�owej), lub mie� charakter uog�lniony i
obejmowa� swym zasi�giem niemal wszystkie docieraj�ce do chorego informacje. Nie
zawsze zaburzenia g��bokie i uog�lnione s� zaburzeniami najtrwalszymi.
Zaburzeniom pami�ci cz�sto towarzyszy upo�ledzenie innych funkcji psychicznych. Z
sytuacj� tak� mamy do czynienia w encefalopatii Wernic-kego, gdzie trudno�ci z
zapami�tywaniem nowych informacji cz�sto wsp�-wyst�puj� z zaburzeniami stanu
czuwania, z trudno�ciami w my�leniu b�d� z zaburzeniami �wiadomo�ci. R�wnie� w
amnestycznym zespole Korsakowa os�abienie pami�ci zdarze� bie��cych oraz amnezja
wsteczna mog� wsp�wys-t�powa� z konfabulacjami czy dezorientacj� w miejscu i
czasie.
Zar�wno w encefalopatii Wernickego, jak i w zespole amnestycznym Korsakowa bogactwo
objaw�w zale�y w znacznej mierze od etiologii, od czasu trwania choroby, od
rozleg�o�ci i lokalizacji uszkodze� m�zgu. Podobne nierzadko przyczyny, w�r�d
kt�rych szczeg�lnie wa�n� rol� odgrywaj� niedobory pokarmowe, prowadz� w efekcie do
cz�sto obserwowanego podobie�stwa obraz�w neuropatologicznych oraz niekt�rych
objaw�w psychopalologicznych. Zdaniem wielu autor�w, rozwini�ta forma encefalopatii
Wernickego mo�e przej�� w nast�pczy zesp� amnestyczny Korsakowa.
Zwykle g��bokie, uog�lnione i trwa�e zaburzenia pami�ci s� nast�pstwem ci�kich
uszkodze� m�zgu. Nie oznacza to. �e przej�ciowe zaburzenia pami�ci s� wy��cznie
zaburzeniami lekkimi i wybi�rczymi: przyk�adem jest przemijaj�ca amnezja og�lna
(TGA). maj�ca globalny charakter i obejmuj�ca wszystkie modalno�ci zmys�owe, oraz
wszystkie rodzaje materia�u. Zaburzenia ograniczaj� si� do sfery pami�ci -
odbiegaj�ce niekiedy od normy zachowania chorego wynikaj� z niezdolno�ci do
zapami�tania docieraj�cych informacji. TGA nie jest nast�pstwem uchwytnych zmian
m�zgowych, a jej przyczyna pozostaje dot�d niejasna. Wyst�puje nagle (cz�sto w
trakcie wykonywania rutynowych czynno�ci) i z regu�y u os�b starszych. W diagnozie
nale�y pami�ta� o formu�owanych dla TGA kryteriach diagnostycznych.
Umieszczony na strome 243 DODA TEK umo�liwia sprawdzenie wiadomo�ci przedstawionych
w tym rozdziale. Znajduj� si� tam r�wnie� propozycje zagadnie� do przemy�lenia i
dyskusji oraz zadania do wykonania. Czytelnikowi nie zainteresowanemu tymi
propozycjami sugerujemy przejrzenie spisu tre�ci i zapoznanie si� z tymi
zagadnieniami, kt�re wydaj� mu si� szczeg�lnie ciekawe.
201
*.T...JI"II m�zgu.
Przy rozpatrywaniu zaburze� pami�ci spowodowanych guzem m�zgu om�wiono znaczenie
takich czynnik�w, jak lokalizacja guza czy towarzysz�ce mu zmiany og�lnom�zgowe.
Czynniki te, powoduj�c cz�ste wsp�wys-tepowanie zaburze� innych funkcji
psychicznych, nie tylko utrudniaj� ocen� funkcjonowania pami�ci, ale przyczyniaj�
si� r�wnie� do b��d�w diagnostycznych, np. do traktowania objaw�w guza jako
zaburze� czynno�ciowych, nieorganicznych.
Omawiaj�c wreszcie zaburzenia pami�ci w konsekwencji wzrastaj�cej liczby zatru�
organizmu substancjami chemicznymi, podkre�lono szczeg�lnie cz�ste
wsp�lwyst�powanie zaburze� pami�ci z zaburzeniami innych proces�w psychicznych.
27.1. Urazy g�owy
Zaburzenia pami�ci s� jednym z cz�sto obserwowanych nast�pstw urazu >dzaje g�owy.
Zaburzenia te, okre�lane mianem tzw. amnezji pourazowej (PTA (tm)<# - posl-
traumatic amnesia), maj� r�ny zakres, najcz�ciej zale�ny od ci�ko�ci urazu, a w
konsekwencji od rozleg�o�ci uszkodze� m�zgu. Mog� one wyst�pi� zar�wno w postaci
tzw. amnezji nast�pczej (AA - anterogradc amnesia), obejmuj�cej okres po urazie,
jak te� w postaci amnezji wstecznej (RA - retrograde amnesia), kt�ra dotyczy okresu
poprzedzaj�cego uraz. Badania, w kt�rych pr�bowano oszacowa� wielko�� obydwu
rodzaj�w amnezji, wykaza�y, �e amnezja nast�pcza obejmuje z regu�y znacznie d�u�szy
okres ni� amnezja wsteczna, kt�ra z kolei wyst�puje zwykle rzadziej i jest raczej
nast�pstwem ci�szych uraz�w.
Ilustruj� to cz�ciowo dane zebrane przez Russella i Nathana (cyt. za: Russell,
1959), zas�uguj�ce na uwag� m.in. z tego powodu, �e odnosz� si� do �kr" du�ej
liczby 1029 przypadk�w uraz�w g�owy. Oto czasy trwania amnezji ""'' pourazowej1 i
amnezji wstecznej:
PTA
do I godz. i-24 godz. 1-7 dni powy�ej 7 dni
208 os�b 313 os�b 231 os�b 168 os�b
RA
od kilku sekund do 30 minut
707 os�b
powy�ej 30 minut 133 osoby
��czna liczba przypadk�w nie jest zgodna z podan� wy�ej, jednak�e u 99 os�b nie
stwierdzono PTA, natomiast u 133 os�b nie stwierdzono wyst�powania RA; w stosunku
do pozosta�ych os�b brak jest odpowiednich danych.
1 Autor pos�uguje si� podzia�em, w kt�rym wyr�nia si� amnezj� pourazow� (PTA) i
wsteczn� (RA). Wydaje si� nam jednak, �e zaproponowany wy�ej podzia�, wed�ug
kt�rego amnezja pourazowa (PTA) oznacza zaburzenia pami�ci w nast�pstwie urazu,
mog�ce przybra� posta� amnezji nast�pczej (AA) i wstecznej (RA). jest bardziej
przejrzysty. Wed�ug podzia�u przyj�tego przez Russella amnezja pourazowa by�aby
odpowiednikiem amnezji nast�pczej.
/ u
z ci�ko�ci� zaburze� neurologicznych, jak i z powi�zan� z nimi d�ugo�ci� okresu
niezdolno�ci do pracy. Zdaniem Whitty'ego i Zangwilla (1966) d�ugo�� amnezji
pourazowej mo�e by� jednym z najbardziej u�ytecznych wska�nik�w ci�ko�ci urazu.
Dow�enko i Jakimowicz( 1966) stwierdzaj�, �e je�eli amnezja pourazowa obejmuje
okres od 5 min. do 1 godz., w�wczas okres niezdolno�ci do pracy mo�e wynosi� do 6
tygodni, przy amnezji od 2 do 24 godz. - okres niezdolno�ci do pracy mo�e trwa� 6-8
tygodni, natomiast amnezja od 1 do 7 dni mo�e oznacza� niezdolno�� do pracy przez
4-7 miesi�cy.
Nast�pstwem urazu mo�e by� r�wnie� tzw. zesp� powstrz�sowy, kt�rego jedn� z cech
jest og�lne os�abienie proces�w pami�ci, przejawiaj�ce si� np. niepewno�ci�
przypominania czy nasilonym zapominaniem (Whitty, Zan-gwill. 1966). Przypuszcza
si�, �e zesp�l ten mo�e by� spowodowany zar�wno > dysfunkcj� m�zgu, jak i
czynnikami natury psychogennej.
Nast�pstwa przebytego urazu mo�na cz�sto stwierdzi� tak�e w p�niej- R�ne szym
okresie. Badania, kt�rymi obj�to ponad 100 os�b w okresie od 2 do 10 rasIe[ lat po
przebytym urazie, ujawni�y wyst�powanie zaburze� neurologicz-no-psychicznych u
ponad 96% badanych. Najcz�ciej by�a to astenia (ok. 65% przypadk�w), a ponad 23%
badanych uznano za cz�ciowo lub ca�kowicie niezdolnych do pracy (Bunt�w, Gubar,
Ko�kutin, 1971). Do podobnych konkluzji dochodzi Ruszczy�ska (1978); jej badania
pod�u�ne os�b po przebytym urazie ujawni�y r�norodne zaburzenia charakteru,
trudno�ci w nauce lub w pracy, przy czym osoby te (lub rodzice w przypadku dzieci
po urazach) nie dostrzega�y niekiedy zwi�zku mi�dzy urazem a p�niejszymi jego
nast�pstwami. Autorka stwierdzi�a, �e na przyk�ad dzieci po przebytym urazie, ucz�
si� gorzej od r�wie�nik�w z grupy kontrolnej mimo podobnego poziomu inteligencji.
Dane tego typu wskazuj�, �e pos�ugiwanie si� wska�nikami globalnymi, takimi jak
og�lna ocena poziomu inteligencji, nie zawsze jest wystarczaj�ce: istniej� wr�cz
dane sugeruj�ce, i� u os�b po przebytym urazie nie zawsze stwierdzano deficyt
umys�owy okre�lany za pomoc� ilorazu inteligencji. W cytowanych badaniach
Ruszczy�ska por�wnywa�a np. dwie grupy dzieci po urazie: jedn�, badan� w kr�tkim
czasie po urazie, drug� - badan� w okresie p�niejszym, i dosz�a do wniosku, �e mo�e
istnie� wczesne stadium pourazowe, bezobjawowe lub sk�poobjawowe, tote� cz�sto
dopiero badania p�niejsze s� w stanie ujawni� pe�ny obraz zaburze�. Tak wi�c
zar�wno diagnoza przeprowadzona tu� po urazie, jak i oparta na niej ewentualna
prognoza musz� by� traktowane z nale�yt� ostro�no�ci�.
Wnioski te znajduj� r�wnie� potwierdzenie w wynikach uzyskanych przez innych
autor�w. Akbarowa (1971), badaj�c 130 os�b po przebytym ci�kim urazie z
uszkodzeniami g��bokich struktur m�zgu, stwierdzi�a, �e w ostatniej (trzeciej) z
wyodr�bnionych przez ni� faz ust�powania zaburze� (4.-5. tydzie� choroby) mog�a co
prawda zaobserwowa� u wielu chorych prawie normaln� krzyw� uczenia si�, jednak�e
dalsze, dok�adniejsze badania ujawni�y zjawisko nasilonego hamowania
retroaktywnego, wyst�puj�ce zw�aszcza w�wczas, gdy 203
toczenie
bada� pami�ci
Amnezje pourazowe mog� przybiera� r�ne formy. Na przyk�ad Whitty i Zangwiil (1966)
wymieniaj� tzw. amnezje z wyspami pami�ci (lub inaczej -� amnezje �atane), amnezje
odroczone -- wyst�puj�ce w jaki� czas po urazie amnezje po��czone z konfabulacjami
(pourazowy zesp� Korsakowa) oraz amnezje po��czone z automatyzmami ruchowymi,
wyst�puj�ce po urazach g�owy w trakcie wykonywania jakiej� dobrze wyuczonej,
szablonowej i ruty. nowej czynno�ci. Ta ostatnia forma amnezji opisywana jest
nierzadko u sportowc�w, zw�aszcza bokser�w. Znany jest r�wnie� opis pi�karza, kt�ry
po urazie g�owy kontynuowa� przez pewien czas gr�, kopi�c pi�k� do niew�a�ciwej
bramki; p�niejsze badania owego pi�karza ujawni�y ca�kowit� niepami�� tego okresu.
Badania pami�ci po urazach g�owy, opr�cz znaczenia praktycznego, zwi�zanego przede
wszystkim z diagnoz� i prognozowaniem, maj� r�wnie� warto�� teoretyczn�. Wi��e si�
ona nie tylko z pr�bami opisu i p�niejszej klasyfikacji np. r�norodnych form, w
jakich zaburzenia te mog� wyst�powa�, ale te� z poznawaniem mechanizm�w le��cych u
podstaw zaburze�. Szczeg�lnie wa�ne wydaj� si� badania amnezji wstecznej, gdy�
dotyczy ona okresu, w kt�rym odbi�r i rejestracja dop�ywaj�cej informacji
funkcjonowa�} najcz�ciej bez zak��ce�. Niepami�� takiego okresu interpretowano
cz�sw jako przejaw zak��cenia procesu konsolidacji �lad�w uprzednich zdarze�.
Procesowi temu nadawano cz�sto interpretacj� fizjologiczn�3. Pr�bowano jednocze�nie
okre�li� czas jego trwania, zak�adaj�c, �e skonsolidowany �lad pami�ciowy jest
odporny na dzia�anie czynnik�w zak��caj�cych czynno�� bioelektryczn�, natomiast
czynniki takie oddzia�uj� ujemnie na �lady znajduj�ce si� jeszcze w stadium
konsolidacji. Problematyka ta budzi�a �ywe zainteresowanie, w czym - jak si� wydaje
- niema�� rol� odgrywa�a mo�liwo�� prowadzenia tego typu bada� r�wnie� na
zwierz�tach.
Mimo intensywnych bada� zjawisko konsolidacji nie zosta�o w peini poznane; w ka�dym
razie nale�y uzna�, i� nie jest mo�liwe wyja�nienie amnezji wstecznej jedynie
zak��ceniem procesu konsolidacji. Whitty i Zangwiil (1966) podkre�laj� na przyk�ad,
�e znane s� przypadki niewyst�powania amnezji wstecznej po ci�kich urazach. Obecnie
u wielu autor�w mo�na zaobserwowa� odchodzenie od "fizjologizuj�cej" interpretacji
procesu utrwalania �ladu pami�ciowego, z jednoczesnym przesuwaniem akcentu na takie
zagadnienia, jak: poziom przetwarzania informacji, procesy bior�ce udzia� w
kodowaniu docieraj�cych bod�c�w lub wykorzystywane w tym celu strategie.
Pragniemy jeszcze raz podkre�li�, �e prawid�owa ocena zakresu amnezji pourazowej ma
du�e znaczenie, zar�wno diagnostyczne, jak i prognostyczne i stanowi wa�ny element
przy ocenie ci�ko�ci urazu. Dok�adna i rzetelna
2 Por. cz. V. rozdz. 21.
3 Przyk�adowo, ii podstaw procesu konsolidacji mog�yby le�e� impulsy
bioelektryczne
kr���ce w zamkni�tych obwodach neuronalnych. doprowadzaj�ce w efekcie do zmian
struktu-
ralnych.
czynnik�w. Zagadnieniu temu nie mo�emy z bra�ai miejsca po�wi�ci� wi�cej u\vagi -
zainteresowanego Czytelnika odsy�amy do innej pracy (Mroziak,
1985).
Panuje przekonanie, �e zaburzenia pami�ci wyst�puj� cz�ciej po urazach tepyCh,
wstrz�sowych ni� po ogniskowych (np. postrza�owych czy k�utych) zranieniach m�zgu
(Whitty, Zangwiil, 1966; Russell, 1959), Wi��e si� to najprawdopodobniej z faktem,
�e przy drugim typie urazu uszkodzenia m�zgu s� nierzadko ograniczone do
okre�lonych struktur, niekoniecznie istotnych dla sprawnego funkcjonowania pami�ci.
Rany takie, powoduj�c z regu�y mniej rozleg�e uszkodzenia m�zgu, daj� w efekcie
wybi�rcze objawy. Russell (1959) podaje, �e np. w�r�d pacjent�w z postrza�owymi
ranami m�zgu, otrzymanymi podczas wojny, u ponad 25% nie stwierdzano amnezji, a u
dalszych 20% arnnezja pourazowa obejmowa�a okres nie przekraczaj�cy godziny.
Wyst�powanie lub brak amnezji po zranieniach m�zgu zale�y, oczywi�cie, w du�ej
mierze od rozmiar�w i lokalizacji uszkodzenia. Istniej� opisy g��bokich i
izolowanych zaburze� pami�ci u os�b po zranieniach m�zgu; zaburzenia takie u osoby
w m�odym wieku opisali np. Teuber, Milner i Vaugham (1968). Poniewa� autorzy
prezentuj� wyniki bada� i obserwacji prowadzonych w ci�gu kilku lat, dlatego te�
wydaje si�, �e przypadek ten zas�uguje na dok�adniejsze om�wienie.
N.A., miody 22-letni lotnik ameryka�ski, zosla) lak nieszcz�liwie zraniony podczas
fechtowania si�, �e ostrze trafi�o w prawy otw�r nosowy i uszkodzi�o podstaw�
m�zgu, bardziej po stronic lewej. Dwa tygodnie po wypadku chory by� operowany. Po
operacji jego stan ulega� stopniowej poprawie i po up�ywie dw�ch tygodni
stwierdzono znaczn� popraw� w stanie neurologicznym oraz psychicznym: chory by�
przytomny, nie zaobserwowano zaburze� mowy. Nastr�j chorego by� nieco euforyczny,
"podwy�szony". Rzucaj�cym si� jednak w oczy objawem by�y ci�kie zaburzenia pami�ci:
stwierdzono rozleg��, bo obejmuj�c� okres 2 lat, amnezj� wsteczn�. Amnezja ta
skraca�a si� stopniowo wraz z popraw� stanu chorego i po up�ywie 2,5 roku
obejmowa�a mniej wi�cej dwutygodniowy okres bezpo�rednio poprzedzaj�cy wyst�pienie
urazu. Interesuj�ce, �e skracanie si� amnezji, przypominanie r�nych zdarze�
zachodzi�o w spos�b nag�y, nieoczekiwany.
Kilkakrotne wizyty psycholog�w w domu rodzinnym N. A. wykaza�y, �e po urazie
prowadzi� on ma�o aktywny tryb �ycia, wykonuj�c jedynie proste czynno�ci typu
koszenia trawnika, najcz�ciej dopiero wtedy, kiedy go o io poproszono. Wychodz�c na
d�u�sze spacery nie zawsze byf pewny kierunku, w kt�rym znajdowa� si� jego dom.
Zwraca�a uwag� jego niewra�liwo�� na b�l; stwierdzono r�wnie� ul rat� pop�du
seksualnego.
Przez 7 lat N.A. poddawany by�, dwukrotnie wci�gu ka�dego roku, tygodniowym
badaniom kontrolnym, zar�wno neurologicznym, jak i psychologicznym, w Massachusctfs
Institute of Technology. W trakcie tych bada� stwierdzano stopniowa, powoln�
popraw� pami�ci, przy czym pami�� werbalna ulega�a wolniejszej poprawie ni� pami��
niewerbalna. Przedstawiamy w skr�cie wyniki niekt�rych bada� psychologicznych (stan
neurologiczny chorego nie wykazywa� wi�kszych odchyle� od normy)1.
4 Utrzymywa�y si� zaburzenia okoruchowe (zaburzenia spojrzenia w g�r�), odruchy
�ci�gnowe by�y nieco �ywsze po stronie prawej, odruch brzuszny natomiast by� po tej
stronie s�abszy. Si�a i napi�cie mi�niowe ko�czyn nie wykazywa�y zmian, ch�d i
postawa by�y normalne. Dok�adne badania nie ujawni�y zaburze� somestelyeznych,
s�uchowych czy wzrokowych. Zapis EEG oceniano jako normalny; nie stwierdzono
r�wnie� atak�w epilepfycznych.
205
Ryc. 27.1. Zakres unaczyniema t�tnic na przy� rod k owej powierzchni p�kuli
m�zgowej (Wg: Bochenek, Reichcr, 1963)
1 - [clmca przednia m�zgu (arteria cereb/i (interior); 2 - t�tnica �rodkowa m�zgu
{arteria rerthri m"tid)\ 3 - iclnitii tylna
m�zgu {arteria cerebri pusterwr)
c niu. Jak si� przypuszcza, szczeg�lnie niekorzystne dla funkcjonowania pami�ci " i
uczenia si� s� zakrzepy obu t�tnic tylnych m�zgu (por. Walsh, 1978). zaopatruj�cych
w krew obszary m�zgu istotne dla pami�ci (por. ryc. 27.1). Jako typowy przyk�ad
ilustruj�cy powy�sz� zale�no�� Walsh (op. cit.) przytacza za innymi autorami
(Victor, Angevine, Mancall i Fisher) przypadek chorego, kt�rego obserwowano w ci�gu
5 lat poprzedzaj�cych jego zgon. Pacjent ten ujawnia� g��bokie zaburzenia pami�ci
kr�tkotrwa�ej oraz niezdolno�� uczenia si� nowych umiej�tno�ci. Jego poziom
intelektualny oceniano jako "g�rn� norm�", chocia� mo�na by�o zaobserwowa�
niewielki deficyt w my�leniu abstrakcyjnym, k�opoty ze zmian� nastawienia
umys�owego oraz trudno�ci w zadaniach badaj�cych zdolno�� koncentracji uwagi. Chory
ujawnia� niepe�n� (tzn. z zachowanymi epizodycznymi wspomnieniami) amnezj�
wsteczn�, obejmuj�c� okres ok. 2 lat przed wyst�pieniem choroby, zachowa� natomiast
pami�� zdarze� wcze�niejszych. Badania po�miertne wykazary uszkodzenia w dol-no-
�rodkowych cz�ciach obydwu p�at�w skroniowych, co sugeruje obustronne uszkodzenie
zespo�u hipokampa - struktury niezwykle wa�nej dla pami�ci.
Warto doda�, �e cz�stym objawem neurologicznym towarzysz�cym zaburzeniom pami�ci
przy uszkodzeniach t�tnic tylnych m�zgu s� ubytki w polu widzenia (korowa cz��
analizatora wzrokowego nale�y do okolic szczeg�lnie wra�liwych na niedokrwienie).
Na przyk�ad w jednym z bada� zaburzenia pami�ci wsp�wyst�powa�y z ubytkami w polu
widzenia u wszystkich 10 os�b badanych (Walsh, 1978).
Znaczenie uluwieoia
Znaczenie
lokalizacji
..Pierwolne" i ..wiome" zaburzenia pami�ci
211
Czas badania
Odtworzone zdarzenia
(po elektrowstrz�sie)
�adne
niekt�re
wszysikie
3 godz.
7
42
1
24 godz.
43
7
48 godz.
19
31
72 godz.
2*
48
� U cbofycb obserwowano trudno�ci L przypominaniem zdarze� lrwa]�cc ok. 2 miesi�cy.
Obraz zaburze� po urazach m�zgu i elektrowstrz�sach nie jest jednak identyczny.
Cronholm i Schalling (cyt. za: Williams, 1966) por�wnywali np. wykonanie zbioru
zada� pami�ciowych i intelektualnych i stwierdzili upo�ledzenie pami�ci w obydwu
grupach chorych, jednak�e osoby po urazie m�zgu ujawnia�y ponadto obni�enie
sprawno�ci w wykonywaniu zada� intelektualnych.
Mimo danych, jakich dostarczy�y badania pami�ci u os�b poddanych elektrowstrz�som,
wiele zagadnie� pozostaje nadal niejasnych. Jak si� wydaje, nie poznano jeszcze w
pe�ni roli r�nych czynnik�w zwi�zanych z sam� technik� elektrowstrz�s�w, takich jak
cz�sto�� (chodzi zw�aszcza
0 odst�p czasu mi�dzy kolejnymi elektrowstrz�sami) i czas, w ci�gu kt�rego
stosowano elektrowstrz�sy, czy nawet rodzaj pr�du8. Istotn� rol� zdaj� si�
odgrywa� r�wnie� cechy osobowo�ci chorego, od kt�rych najprawdopodob
niej w du�ym stopniu zale�y znacznie niekiedy zr�nicowany obraz nast�pstw
stosowania elektrowstrz�s�w. W cytowanych badaniach Bizonia u 48 z 50
os�b powr�ci�a po 72 godzinach pami�� wszystkich 14 zdarze�, jakie mia�y
miejsce godzin� przed elektrowstrz�sem, jednak�e u 2 os�b zaobserwowano
trudno�ci z przypomnieniem sobie tych zdarze� przez znacznie d�u�szy czas,
si�gaj�cy nawet dw�ch miesi�cy. Przypadki takie s� nierzadko opisywane
w literaturze przedmiotu. Bardzo drastyczny przyk�ad, dotycz�cy 48-letniej
kobiety, przytacza "Stengel (1966). Kobiecie, cierpi�cej na d�ugotrwa��
hipochondri� z objawami histerycznymi, zaordynowano intensywn� kuracj�
elektrowstrz�sow� (seri� do 4 elektrowstrz�s�w dziennie przez 2 tygodnie),
w nast�pstwie czego chora przez kilka lat ujawnia�a niezwykle rozleg�e
zaburzenia pami�ci: amnezja wsteczna si�ga�a u niej a� do okresu dzieci�stwa.
Prawie wszystko wydawa�o si� chorej nowe, nieznane; pyta�a o nazwy
1 przeznaczenie przedmiot�w codziennego u�ytku, nie pami�ta�a r�wnie�
swoich rodzic�w, m�a. Po 2 latach hospitalizacji amnezja wsteczna uleg�a
znacznemu skr�cenu, nadal jednak obejmowa�a okres ok. 3 lat, a pr�by jej
dalszego skr�cenia za pomoc� narkoanalizy i hipnozy nie przynios�y oczeki
wanych rezultat�w. S�dzi si�, �e w tym przypadku szczeg�lnie istotn� rol�
odegra�a histeryczna osobowo�� pacjentki. Podobnie jak w przypadku
8 Badania Bizonia sugeruj� na przyk�ad, �e okres amnezji wstecznej by� najkr�tszy,
gdy stosowano pr�d pulsuj�cy.
Cechy
osohowo�ti
chorych
215
oddzielnie.
W nast�pnym rozdziale pragniemy ponadto zwr�ci� uwag� na efekty dra�nienia kory
m�zgowej podczas operacji m�zgu. Uzyskane dane wi��� si� ze schorzeniem m�zgu
jedynie po�rednio, dlatego te� nie zosta�y w��czone do rozdzia�u 27., jednak�e ze
wzgl�du na ich znaczenie nie mo�emy ich pomin��.
Podsumowanie
Zaburzenia pami�ci mog� by� nast�pstwem zar�wno chor�b bezpo�rednio uszkadzaj�cych
m�zg (np. nowotwory m�zgu czy urazy g�owy), jak i tych, kt�re upo�ledzaj� prac�
m�zgu w spos�b po�redni. Pojawienie si� zaburze� pami�ci w nast�pstwie np. zatrucia
czy awitaminozy nie powinno dziwi�, poniewa� m�zg nie jest organem wyizolowanym i
niezale�nym od reszty organizmu.
Amnezje, cz�sto wyst�puj�ce po urazach g�owy, mog� dotyczy� zar�wno zdarze�
poprzedzaj�cych uraz (amnezje wsteczne), jak i po nim nast�puj�cych (amnezje
nast�pcze). Amnezje wsteczne obejmuj� zwykle znacznie kr�tszy okres i wyst�puj�
rzadziej ni� amnezje nast�pcze. Wyra�na dodatnia zale�no�� mi�dzy zakresem amnezji
a ci�ko�ci� urazu wskazuje na warto�� diagnostyczn� i prognostyczn� prawid�owej
oceny zaburze� pami�ci b�d�cych nast�pstwem urazu g�owy. Du�e znaczenie maj�
r�wnie� badania odleg�ych, p�nych nast�pstw urazu; przeprowadzone badania -
niekiedy w kilka lat po urazie - wykazywa�y istnienie r�norodnych zaburze�
psychicznych u os�b, kt�re w przesz�o�ci przeby�y uraz.
Zaburzeniom pami�ci w nast�pstwie uraz�w nierzadko towarzysz� inne zaburzenia
psychiczne. Upo�ledzenie pami�ci obserwujemy cz�ciej po urazach t�pych,
wstrz�sowych, jednak�e g��bokie upo�ledzenie pami�ci mo�e by� r�wnie� nast�pstwem
zranienia m�zgu np. w przypadku uszkodzenia struktur znajduj�cych si� w
przy�rodkowych cz�ciach p�at�w skroniowych.
G��bokie zaburzenia pami�ci, kt�rym zwykle towarzysz� zaburzenia innych proces�w
psychicznych, wyst�puj� cz�sto w nast�pstwie upo�ledzenia ukrwienia m�zgu (np.
wskutek zatrzymania akcji serca). M�zg wykazuje szczeg�lnie du�e zapotrzebowanie na
krew i jest bardzo wra�liwy na nawet kr�tkotrwa�e niedokrwienie. W przypadku
niedokrwienia cz�ci m�zgu (np. wskutek zatoru lub zakrzepu kt�rej� z t�tnic
m�zgowych) zaburzenia pami�ci wyst�puj� szczeg�lnie wyra�nie w nast�pstwie
uszkodze� t�tnic tylnych m�zgu, kt�re zaopatruj� w krew struktury m�zgowe istotne
dla sprawnego funkcjonownia pami�ci.
Zaburzenia pami�ci s� nierzadkim nast�pstwem guza m�zgu, a ich g��boko�� i zakres
zale�y w znacznym stopniu od lokalizacji guza, jego rodzaju, szybko�ci wzrostu i
towarzysz�cych zmian og�lnom�zgowych. Brak dostatecznej kontroli tego typu
czynnik�w przy ocenie zaburze� pami�ci w nast�pstwie guza, w po��czeniu z innymi,
towarzysz�cymi zmianami
217
ZABURZENIA PAMI�CI
W NAST�PSTWIE OBUSTRONNEGO USZKODZENIA P�AT�W SKRONIOWYCH M�ZGU
Wprowadzenie
28.1. Zaburzenia pami�ci w nast�pstwie obustronnych resekcji przednich cz�ci p�at�w
skronio
wych
28.2. Pami�� u os�b po jednostronnych resekcjach skroniowych i z jednoczesn�
dysfunkcj� nie
operowanego pl�ta skroniowego
28.3- Penfielda koncepcja m�zgowych mechanizm�w pami�ci
28.4. Klasyfikacja zaburze� pami�ci zaproponowana przez J. Barbizeta
Podsumowanie
Wprowadzenie
� y istotne dla
Uszkodzenie m�zgu mo�e spowodowa� zaburzenia pami�ci. Czy istniej� jednak
struktury m�zgowe szczeg�lnie istotne pami�ci?
W dotychczasowych opisach zaburze� pami�ci starano si�, tam gdzie to by�o mo�liwe,
ukazywa� jednocze�nie zwi�zany z nimi obraz neuropatologi-czny, poniewa� pr�by
korelowania uszkodze� okre�lonych struktur m�zgowych z zaburzeniami pami�ci maj�
istotne znaczenie dla lepszego poznania anatomicznych podstaw pami�ci. Pr�by takie
napotykaj� jednak znaczne trudno�ci, np. w�wczas, gdy opis zaburze� pami�ci nie
jest dostatecznie dok�adny (por. np. Serafetinides, Falconer, 1962). Dok�adno�� w
ustalaniu zaburze� pami�ci jest konieczna z uwagi na to, �e mog� si� one ogranicza�
do okre�lonego rodzaju materia�u lub modaino�ci zmys�owej, b�d� te� dlatego, �e ich
ujawnienie zale�y w du�ym stopniu od zastosowania w�a�ciwej metody badania.
Nast�pna trudno�� to wsp�wyst�powanie zaburze� pami�ci z upo�ledzeniem innych
proces�w psychicznych. Z kolei uszkodzenia m�zgu, jakie obserwujemy w wielu
chorobach, s� cz�sto bardzo rozleg�e i jest oczywiste, �e nie wszystkie uszkodzone
struktury s� w jednakowym stopniu odpowiedzialne za stwierdzane trudno�ci
pami�ciowe. Uwa�ny Czytelnik dostrzeg� zapewne, �e w przedstawianych obrazach
neuropatologicznych towarzysz�cych zaburzeniom pami�ci niekt�re struktury m�zgowe
wymieniane by�y szczeg�lnie cz�sto, powtarza�y si�.
Wyra�ne, uog�lnione zaburzenia, ograniczone cz�sto do sfery pami�ci,
219
m�zgu. Istotne znaczenie lycn okolic m�zgu, a zw�aszcza rola zespo�u hipokampa
(por. ryc. 26.2), sta�y si� szczeg�lnie widoczne u os�b po obustronnych resekcjach
przednich cz�ci p�at�w skroniowych. Znaczenie skutk�w takich operacji dla lepszego
poznania podstaw anatomicznych pami�ci wynika�o m.in. z faktu, �e mo�na by�o
okre�li� miejsce i wielko�� resekcji, a ponadto - jak si� okaza�o -- resekcjom
takim towarzyszy�y stosunkowo wybi�rcze zaburzenia pami�ci, bez wsp�lwyst�powania
innych zaburze� psychicznych, zw�aszcza w zakresie percepcji czy uwagi; nie
obserwowano r�wnie� obni�enia sprawno�ci intelektualnej czy wyra�niej szych zmian
osobowo�ci.
Znaczenie obydwu zespo��w hipokampa dla prawid�owego przebiegu proces�w pami�ci
potwierdzi�y r�wnie� dane dotycz�ce funkcjonowania pami�ci u os�b po jednostronnych
resekcjach skroniowych, lecz z jednoczesnymi dowodami dysfunkcji nie operowanego
p�ata skroniowego, jak r�wnie� informacje o skutkach iniekcji roztworu amytalu sodu
do p�kuli nie operowanej u os�b po jednostronnych resekcjach skroniowych.
W rozdziale niniejszym przedstawiono te� dane o skutkach dra�nienia kory m�zgowej
pr�dem elektrycznym, wskazuj�ce na znaczenie niekt�rych okolic kory w
przechowywaniu �lad�w uprzednich zdarze�, oraz opart� na tych danych koncepcj�
Penfielda dotycz�c� m�zgowych mechanizm�w pami�ci, staraj�c si� przy tym
zasygnalizowa� niedostatki tej koncepcji, Om�wiono r�wnie� zaproponowan� przez
Barbizeta klasyfikacj� zaburze� pami�ci, kt�ra porz�dkuje w jakim� stopniu
przedstawione dotychczas dane.
28.1. Zaburzenia pami�ci w nast�pstwie obustronnych resekcji przednich cz�ci p�at�w
skroniowych
Seri� operacji polegaj�cych na obustronnej resekcji przednich cz�ci p�at�w
skroniowych wykona) ScoviIIe (patrz Scoville, 1954; Scoville, Milner, 1957) w celu
leczenia ci�kich postaci schizofrenii lub nie poddaj�cej si� leczeniu
farmakologicznemu padaczki skroniowej. Resekcje r�ni�y si� wielko�ci� (od 5 do 8
cm. licz�c od bieguna pl�ta skroniowego) i obejmowa�y zwykle swym zasi�giem
struktury wchodz�ce w sk�ad tzw. zespo�u hipokampa. � po Wyra�nym, cho�
nieoczekiwanym nast�pstwem tych operacji by�y ci�kie ^*h zaburzenia pami�ci.
Pacjenci nie poznawali otoczenia ani personelu szpitalnego, zapominali i nie byli w
stanie wyuczy� si� ponownie np. drogi do �azienki. Scoville i Milner (1957),
zbadawszy dok�adniej 10 os�b, stwierdzili ci�kie, uog�lnione upo�ledzenie pami�ci u
wszystkich tych os�b, u kt�rych resekcje by�y na tyle rozleg�e, �e obejmowa�y
obustronnie zesp� hipokampa. Obserwacje Scoville'a i Milner potwierdzili p�niej
Penfield i Milner (1958). r�wnie� podkre�laj�c, �e obustronne uszkodzenia zespo�u
hipokampa powo-1 duj� ca�kowit� niemo�no�� trwa�ego zapami�tania jakiejkolwiek
informacji.
"WUHIUIJUI
(WerDamy IUD ntewerDaiuy;, nwuumusu UUJHUWEJ, U; pomiaru. Zaburzenia okaza�y si�
wybi�rcze i obejmowa�y przede wszystkim sfer� pami�ci. Nie stwierdzono na przyk�ad
obni�enia poziomu inteligencji; co wi�cej, u chorych operowanych z powodu padaczki
obserwowano cz�sto jego podwy�szenie1. Sprawno�� i umiej�tno�ci zawodowe wyuczone
przed operacj� pozosta�y w zasadzie zachowane. Nie stwierdzono r�wnie� zaburze� w
rozumowaniu czy w zdolno�ci do koncentracji uwagi, ani te� wyra�niej-szych zmian
osobowo�ci (Milner, 1966).
Zaburzenia pami�ci dotyczy�y - jak to okre�lano - pami�ci kr�tkotrwa�ej, natomiast
pami�� zdarze� sprzed operacji by�a zachowana, chocia� u niekt�rych pacjent�w
obserwowano niezbyt rozleg�� amnezj� wsteczn�. Chorzy mogli przechowywa� w pami�ci
jaki� materia� (np. zdanie czy ci�g cyfr), pod warunkiem jednak, �e nie przekracza�
zasi�gu ich pami�ci bezpo�redniej. Utrzymywanie w pami�ci tego materia�u by�o
prawdopodobnie mo�liwe dzi�ki ci�g�emu powtarzaniu; przemawia za tym fakt, �e
wprowadzenie nowego materia�u natychmiast znosi�o pami�� materia�u prezentowanego
uprzednio. Materia� wtr�cony (mog�o to by� np. pytanie o samopoczucie, po��czone z
kr�tk� odpowiedzi� typu "dzi�kuj�", "dobrze") wywiera� niekiedy tak silny wp�yw
zak��caj�cy, i� chorzy zaprzeczali, jakoby mieli przedtem cokolwiek zapami�tywa�.
Poniewa� w �yciu codziennym mamy w�a�nie do czynienia z sukcesywnie nap�ywaj�cymi
nowymi informacjami, nie mo�e dziwi�, �e u chorych wyst�powa�a ci�g�a niepami��
zdarze� po operacji. Pacjenci nie byli w stanie wyuczy� si� czegokolwiek na trwale,
zachowywali jedynie pami�� zdarze� sprzed operacji.
Poniewa� jeden chory (H.M.) by� wielokrotnie badany w okresie wielu lat, a wyniki
tych bada� zosta�y opublikowane, umo�liwia to dok�adniejsze prze�ledzenie na tym
przyk�adzie obrazu zaburze� oraz poznanie trudno�ci, z jakimi borykali si� chorzy.
W 1. roku �ycia H.M. doznat urazu g�owy po��czonego i utrat� przytomno�ci. Po
trzech latach zacz�y si� ma�e ataki padaczkowe (petit mai), do ok. 10 atak�w
dziennie. W 16. r. �. pojawi�y si� ataki du�e {grandma!), pocz�tkowo mniej wi�cej
raz w tygodniu. W ci�gu nast�pnych 11 lat cz�stotliwo�� i ci�ko�� atak�w wzrasta�a
mimo intensywnego leczenia farmakologicznego. Du�a cz�stotliwo�� napad�w czyni�a
H.M. niezdolnym do normalnego �ycia. Wyniki przeprowadzanych co pewien czas bada�
neurologicznych i radiologicznych, podobnie jak i rutynowych bada� laboratoryjnych,
nic odbiega�y wyra�nie od normy: EEG nie ujawnia�o zlokalizowanego Ogniska padaczko
rodnego, wykazywa�o jednak rozlane fale wolne z dominuj�c� cz�stotliwo�ci� 6-8 Hz;
podczas atak�w wyst�powa�y zespo�y "iglica-fala wolna"2. Stwierdzono obustronn�
patologi� przy�rodkowych cz�ci p�at�w skroniowych m�?gu. bez wyra�nego ogniska.
1 Warto podkre�li�, �e sytuacje takie nie nale�� do rzadko�ci; podobne wyniki
uzyskano
m.in. w badaniach chorych z jednostronnymi resekcjami pl�ta skroniowego,
operowanych
z powodu padaczki w Klinice Neurochirurgicznej Akademii Medycznej w Warszawie
(St�pie�
i in,, I969u). Wyniki takie wyja�nia si� najcz�ciej popraw� neurologicznego stanu
pacjenta, tj.
zmniejszaniem si� liczby atak�w, kt�re - jak wiadomo - wywieraj� niekorzystny wp�yw
o charakterze dodatniego sprz�enia zwrotnego na prac� ca�ego m�zgu (por. np.
Dymecki, 1971).
2 Wy�adowania bioelektryczne charakterystyczne dla epilepsji. 221
Interesuj�ce dane uzyskali Nathan i Smiih (cyt. za: Penfield, Milner. 1958), kt�rzy
nie stwierdzili upo�ledzenia pami�ci u os�b z wrodzonym niedorozwojem zespo�u
hipokampa. W �wietle takich danych zdumiewa� mog� zdolno�ci kompensacyjne m�zgu,
zarazem jednak nasuwa si� pytanie
0 to, kt�re struktury m�zgowe przej�y funkcj� zespo�u hipokampa.
Inne wa�ne pytanie dotyczy trwa�o�ci obserwowanych zaburze� pami�ci, Na przyk�ad
Blackemore i Falconer (cyt. za: Milner. 19686) obserwowali pewn� popraw� w
funkcjonowaniu pami�ci po 12 latach od operacji
1 wysun�li sugesti�, �e poprawa w tym zakresie mo�e zale�e� od takich
czynnik�w jak wiek chorych i wyst�powanie atak�w epileptycznych po
operacji, jednak�e Milner nie potwierdzi�a tych obserwacji, nie stwierdzaj�c
poprawy pami�ci u obserwowanych przez siebie chorych.
Pami�taj�c o powy�szych zastrze�eniach, mo�na przyj��, �e nast�pstwem obustronnych
uszkodze� hipokampa i zakr�tu hipokampa s� ci�kie, uog�lnione zaburzenia pami�ci,
kt�re stwierdza si� niezale�nie od metody pomiaru i rodzaju stosowanego materia�u.
Nabywanie nowych informacji jest praktycznie u tych chorych zniesione, zaburzenia
pami�ci s� trwa�e i nie ulegaj� w zasadzie poprawie przez wiele lat po operacji.
Obok trwa�ej i globalnej amnezji nast�pczej stwierdza si� u chorych tak�e r�nej
wielko�ci amnezj� wsteczn�, na og�l jednak wczesne wspomnienia i umiej�tno�ci s�
zachowane; nie obserwuje si� r�wnie� obni�enia poziomu inteligencji ani zaburze�
percepcji czy zachowania, a zatem deficyt jest wybi�rczy i dotyczy przede wszystkim
sfery pami�ci.
Powy�szy obraz skutk�w obustronnej resekcji zespo�u hipokampa jest stosunkowo
przejrzysty, mniej jednoznaczny pozostaje natomiast mechanizm owych zaburze�.
Najcz�ciej spotykane interpretacje wi�za�y zesp� hipokampa z procesami konsolidacji
�lad�w pami�ciowych. Jak wiadomo, dop�ywaj�ce do organizmu bod�ce zmys�owe
pobudzaj� odpowiednie obszary m�zgu, brak jest jednak dowod�w, i� pobudzenia
zmys�owe biegn� tak�e bezpo�rednio do zespo�u hipokampa (Brierly, 1966). Badania
neurofiz-jologiczne wykazuj�, i� na zesp� hipokampa mo�e oddzia�ywa� uk�ad
siatkowaty pobudzany przez docieraj�ce bod�ce. Podtrzymywana w po�redni spos�b
czynno�� bioelektryczna zespo�u hipokampa, nast�puj�ca po odbiorze pobudze�
zmys�owych, prowokowa�a do rozwa�a� dotycz�cych roli zespo�u hipokampa w
konsolidacji �lad�w pami�ciowych. Jak pami�tamy, chorzy byli w stanie utrzyma� w
pami�ci ci�g informacji nie przekraczaj�cy zakresu ich pami�ci bezpo�redniej, pod
warunkiem braku dystrakcji (tj. materia�u lub czynno�ci wtr�canej), kt�ra
natychmiast zaciera�a �lady pami�ciowe. W sytuacji braku dystrakcji, gdy chory mo�e
skoncentrowa� si� i powtarza� materia�, nie musi on odwo�ywa� si� do uprzednio
zarejestrowanych �lad�w. Natomiast dystrakcja. zak��caj�c proces powtarzania,
powoduje konieczno�� si�gni�cia do "magazynu pami�ci". Dlatego te� zdaniem np.
Penfielda i Milner (1958) mo�na przyj��, i� zesp�l hipokampa jest niezb�dny w
procesie konsolidacji, natomiast uszkodzenie go zaburza mechanizm rejestracji
"strumienia �wiadomo�ci".
L umiej puiKun, umo�liwiaj�c w tyra czasie ocen� pami�ci chorego5. Idzie przede
wszystkim o sprawdzenie, czy podanie amytalu sodu do p�kuli przeciwleg�ej do tej,
kt�r� zamierzano operowa�, nie wywo�a globalnych zaburze� pami�ci,
charakterystycznych dla chorych z obustronnymi resekcjami skroniowymi. Przydatno��
tego lypu zabiegu potwierdzi�y badania Milner (1966), kt�ra stwierdzi�a, �e np. u 3
chorych po jednostronnych resekcjach skroniowych (u 2 os�b resekcj� przeprowadzono
w p�kuli dominuj�cej dla mowy, a u jednej osoby - w p�kuli nie dominuj�cej)
iniekcja amytalu sodu wy��czaj�ca p�kul� nie operowana powodowa�a przej�ciowe,
g��bokie zaburzenia pami�ci, ��cznie z amnezj� wsteczn�. Dwaj chorzy nie pami�tali,
�e polecano im zapami�ta� jaki� materia�, jeden nie rozpoznawa� nawet autorki,
kt�r� zna� od trzech tygodni, Badania tego typu potwierdzaj�, z jednej strony,
wzmiankowane obserwacje Penfielda i Milner oraz Serafetinidesa i Falconera,
dotycz�ce nast�pstw jednostronnych resekcji skroniowych przy jednoczesnej
dysfunkcji lub patologii pl�ta nie operowanego, z drugiej natomiast - przedstawiony
wy�ej obraz nast�pstw obustronnych resekcji skroniowych.
28.3. Penfielda koncepcja m�zgowych mechanizm�w pami�ci
Zaproponowana przez Penfielda i Milner (1958) interpretacja funkcji zespo�u
hipokampa jako struktury niezb�dnej w procesie konsolidacji �lad�w pami�ciowych,
kt�rej uszkodzenie zaburza mechanizm rejestracji "strumienia �wiadomo�ci",
nawi�zuje do sformu�owanej wcze�niej przez Penfielda (1952) koncepcji anatomicznych
podstaw pami�ci. O koncepcji tej warto wspomnie� nie tylko w kontek�cie
interpretacji dotycz�cej roli zespo�u hipokampa, ale r�wnie� dlatego, �e wyros�a
ona ze znanych, maj�cych ogromne znaczenie teoretyczne, obserwacji Penfielda,
poczynionych w trakcie operacji chorych na padaczk� ogniskow�. Poniewa� chorych
poddawano przed operacj� jedynie miejscowemu znieczuleniu, byli oni przytomni w
trakcie operacji i mo�na by�o uzyska� opisy ich odczu� podczas stymulacji
elektrycznej r�nych okolic kory m�zgowej. Okaza�o si�, �e istniej� w m�zgu obszary,
kt�rych stymulacja mo�e wywo�a� jednostkowe, bardzo �ywe wspomnienia. Wspomnienia
te, z�o�one i po�imodalne, a zarazem bardzo dok�adne, r�ni�
s Zabieg ten stosowany jest r�wnie� przy okre�laniu p�kuli dominuj�cej dla mowy.
Jak wiadomo, powi�zanie p�kuli lewej zmow� ma charakter jedynie statystyczny, s�
bowiem osoby, u kt�rych p�kul� dominuj�c� dla mowy jest p�kula prawa. Informacja
taka jest niezwykle wa�na dla neurochirurga, gdy� obszar resekcji W p�kuli nie
dominuj�cej mo�e by� -je�li zachodzi laka potrzeba - rozleg�ejszy, podczas gdy w
przypadku resekcji w p�kuli dominuj�cej dla mowy neurochirurg musi zachowa�
szczeg�ln� ostro�no�� ze wzgl�du na tzw. okolic� Wernickego, znajduj�c� si� w
tylnej cz�ci p�ata skroniowego i odgrywaj�c� istotn� rol� w procesie rozumienia
mowy.
nycn tuo paryprojeKcyjnycn (por. LUIUI, IVU/(. IN< Z chorych (R.W.) dra�nienie
okolicy potylicznej wywo�ywa�o wra�enie kolorowych tr�jk�t�w czy b�ysk�w �wiat�a, a
dra�nienie okolicy poslcenlral-nej - uczucie k�ucia w kciuku i sensacje czuciowe
warg, natomiast stymulacja tylnej cz�ci g�rnego /.awoju skroniowego (okolica
nale��ca do obszaru okre�lanego przez Penfielda jako "kora pami�ci") sprawia�a, �e
chory np. s�ysza� dok�adnie rozmow� telefoniczn� mi�dzy matk� a ciotk�. Istotny
przy tym i godny podkre�lenia jest fakt, �e wspomnienia te by�y tak wyra�ne j
"realne", i� chorzy znajdowali si� jakby w sytuacji aktora i widza jednocze�nie.
Nie by�o to tylko foto- i fonograficzne odtworzenie zdarze�, lecz r�wnie� ponowne
ich prze�ywanie. Wspomnienia te by�y konkretne, �atwe do odr�nienia od innych,
zwyk�ych wspomnie�. Jedna chora stwierdzi�a na przyk�ad, �e podczas stymulacji
s�ysza�a g�os syna i ha�asy dochodz�ce z s�siedztwa, a po kilku dniach wyja�ni�a,
�e wywo�ane stymulacj� wspomnienia by�y bardziej rzeczywiste od zwyk�ych,
dotychczasowych, zgeneralizowanych wspomnie� o synu; by�a to konkretna,
jednostkowa, bogata w szczeg�y sytuacja.
Na podstawie tego typu obserwacji Penfield wysun�� przypuszczenie o istnieniu
odr�bnego funkcjonalnie, podkorowego systemu integracyjnego, kt�ry nazwa� "systemem
cenlrencefalicznym" lub "centralnym systemem integracyjnym" (CSI). System ten by�by
powi�zany z kor� obydwu p�kul, sam natomiast mia�by si� znajdowa� w wy�szych
cz�ciach pnia m�zgu. Magazyn �lad�w pami�ciowych Penfield umieszcza przede
wszystkim w korze p�ata skroniowego, z kt�r� CSI mia�by liczne po��czenia. Jak
zachodzi�by zatem proces zapami�tywania? Zdaniem Penfielda, r�wnocze�nie ze
zwr�ceniem uwagi na jakie� bod�ce nast�puje rejestracja �lad�w w obydwu p�atach
skroniowych; ka�dy �wiadomy aspekt do�wiadczenia jest rejestrowany w uk�adach
po��czonych ze sob� neuron�w w "korze pami�ci". Uk�ady te s� stosunkowo stabilne,
lecz mo�e ulega� zmianom �atwo�� przewodzenia impuls�w przez synapsy; cz�ste
przechodzenie impuls�w powodowa�oby zmiany u�atwiaj�ce przej�cie nast�pnych,
biegn�cych tym samym szlakiem. To u�atwienie synaptyczne istnia�oby przez pewien
czas i mog�oby stanowi� fizjologiczn� podstaw� uczenia si�.
Okolice sensoryczne traktuje Penfield jako stacje przeka�nikowe mi�dzy receptorami
a CST, w kt�rym sumuj� si� i mieszaj� wszystkie rodzaje wra�e�. Z CSI wysy�ane s�
"impulsy rejestruj�ce", biegn�ce do kory pami�ci. Nie wszystkie jednak wra�enia
dochodz�ce do organizmu zostaj� zarejestrowane; o ich selekcji decyduje
zogniskowanie uwagi jednostki. Dra�nienie pr�dem kory pami�ci powoduje, �e impulsy
przebywaj� drog� odwrotn� ni� przy tworzeniu �lad�w pami�ciowych, co umo�liwia
�wiadome prze�ycie sytuacji po raz wt�ry. Dowolne przypominanie mo�e zachodzi�
dzi�ki temu, �e impulsy biegn� z CSI do kory pami�ci szlakami wytyczonymi na
pocz�tku, przy rejestracji wra�e�.
Koncepcja zaproponowana przez Penfielda nie jest jednak w stanie wyja�ni� wielu
fakt�w i zjawisk. Nie jest na przyk�ad jasna rola, jak�
PBnlielda
227
1
i. i-sic wmuuinu HJWIIIC/., Kiora struktura (lub struktury) mog�aby pe�ni� funkcj�
mechanizmu selekcji szlak�w biegn�cych do odpowiednich zespo��w kom�rek przy
przypominaniu dowolnym. Koncepcja ta nie wyja�nia te� r�nic, jakie istniej� mi�dzy
konkretnymi, bogatymi w szczeg�y wspomnieniami "wymuszonymi", tj. wywo�anymi
dra�nieniem, a zgenerali-zowanymi, zwerbalizowanymi wspomnieniami dowolnymi.
Zajmuj�c si� stron� anatomiczno-fizjologiczn� tej koncepcji, Lash�ey* przestrzega�
przed przypisywaniem z�o�onych czynno�ci o�rodkom podkorowym; jego zdaniem jest
ma�o prawdopodobne, aby stosunkowo ma�a liczba kom�rek w systemie cen trencefa
licznym mog�a po�redniczy� w tak z�o�onych procesach lub sterowa� nimi. Inni
autorzy podkre�lali fakt, �e wspomnienia w nast�pstwie dra�nienia pr�dem
elektrycznym uda�o si� wywo�a� u os�b cierpi�cych na epilepsj�, a wi�c u tych os�b,
u kt�rych w wyniku choroby mog�o doj�� do przeorganizowania funkcjonalnego i zmian
morfologicznych w m�zgu (por. Isaacson, 1972: Dymecki, 1971).
Wysuni�ta przez Penfielda koncepcja budzi�a wi�c od pocz�tku r�norakie
zastrze�enia, nie umniejsza to jednak ogromnego znaczenia uzyskanych przez niego
danych, na kt�rych w znacznym stopniu koncepcja ta zosta�a oparta. Dotychczasowe
dane wskazywa�y na rol� struktur podkorowych (zw�aszcza cia� suteczkowatych i
zespo�u hipokampa), stanowi�cych warunek konieczny trwa�ego zapami�tywania
dop�ywaj�cych informacji, natomiast dane uzyskane przez Penfielda zwracaj� uwag� na
te obszary kory m�zgowej, nazwanej przez niego "kor� pami�ci", kt�re odgrywaj�
istotn� rol� w przechowywaniu "�lad�w pami�ciowych".
Mo�liwo�� wywo�ania - poprzez dra�nienie okolic kory pami�ci -jednostkowych, cz�sto
nie znacz�cych, a zarazem dok�adnych wspomnie� polisensorycznych, odnosz�cych si�
niekiedy do odleg�ej przesz�o�ci, zmusza do ostro�no�ci w ujmowaniu zjawiska
zapominania, zwi�ksza znaczenie i rol� strukturalizacji i porz�dkowania informacji
przechowywanych w pami�ci, wskazuje na znaczenie strategii wydobywania informacji z
pami�ci. Z tego powodu -� niezale�nie od oceny zaroponowanej przez Penfielda
koncepcji m�zgowych mechanizm�w pami�ci - dane uzyskane przez niego w trakcie
przeprowadzania operacji maj� ogromne znaczenie.
28.4. Klasyfikacja zaburze� pami�ci zaproponowana przez J. Barbizeta
Na zako�czenie dotychczasowych rozwa�a� dotycz�cych upo�ledzenia pami�ci w
nast�pstwie uszkodzenia m�zgu pragniemy przytoczy� zaproponowany przez Barbizeta
(1966) podzia� zaburze� pami�ci. Podzia� ten ma ci�gle
Zob. dyskusj� nad artyku�em W. Penfielda (1952).
229
Wprowadzenie
Uszkodzenia obydwu p�at�w skroniowych powoduj� ci�kie i uog�lnione zaburzenia
pami�ci. A jakie s� nast�pstwa uszkodzenia jednego z p�at�w skroniowych? Czy obraz
zaburze� pami�ci zale�y od tego, w kt�rej p�kuli znajduje si� uszkodzony p�at
skroniowy?
W rozdziale tym przedstawiono dane dotycz�ce funkcjonowania pami�ci u os�b po
jednostronnych resekcjach p�at�w skroniowych. Resekcje takie prowadz� r�wnie� do
upo�ledzenia pami�ci, chocia� nie tak g��bokiego i uog�lnionego. Obraz zaburze� nie
jest ju� tak jednoznaczny, a rozbie�no�ciom w uzyskiwanych wynikach towarzysz�
r�wnie� odmienne stanowiska w interpretacji stwierdzanych zaburze�. Przedstawiaj�c
podstawowe stanowiska dotycz�ce rodzaju materia�u (werbalny-niewerbalny) oraz jego
modalno-�ci zmys�owej, wskazano na mo�liwe przyczyny stwierdzanych rozbie�no�ci.
Om�wiono r�wnie� zaburzenia percepcji towarzysz�ce stwierdzanym zaburzeniom pami�ci
po tych jednostronnych resekcjach.
Zaburzenia pami�ci po jednostronnych resekcjach p�at�w skroniowych s� cz�sto
interpretowane w kategoriach funkcjonalnego zr�nicowania p�kul m�zgowych, konieczne
wydaje si� wi�c przedstawienie podstawowych danych dotycz�cych zjawiska asymetrii
funkcjonalnej, uzyskanych zar�wno w wyniku bada� os�b po jednostronnych
uszkodzeniach m�zgu, jak i os�b zdrowych.
231
N.iCI
owej
resekcji skromowycn
Obustronne resekcje skroniowe (b�d� resekcje jednostronne, z jednoczesnymi dowodami
uszkodzenia nie operowanego p�ata skroniowego) prowadz� do ci�kich, uog�lnionych i
trwa�ych zaburze� pami�ci. W przypadku resekcji jednostronnych, przy braku
patologii w p�acie nie operowanym, mamy r�wnie� do czynienia z upo�ledzeniem
pami�ci, lecz zaburzenia s� bardziej wybi�rcze i nie tak g��bokie jak w przypadku
patologii dwustronnej. W przedstawionym przez r�nych autor�w obrazie nast�pstw
jednostronnych resekcji skroniowych wyst�puj� jednak dosy� istotne rozbie�no�ci.
Pragniemy te rozbie�no�ci ukaza�, co pozwoli nam r�wnie� na przedstawienie
podstawowych danych dotycz�cych owych nast�pstw, m.in. dlatego, �e rozbie�no�ci Le
ujawniaj� si� szczeg�lnie wyra�nie przy pr�bach podsumowania i teoretycznego
uog�lnienia wynik�w bada�.
S�dzi si� powszechnie, �e obraz zaburze� pami�ci zale�y przede wszystkim od p�kuli,
w kt�rej dokonano resekcji, a �ci�lej od lego, czy usuni�ty p�at znajdowa� si� w
p�kuli dominuj�cej dla mowy, czy te� nie. Na przyk�ad Mi�ner wielokrotnie
podkre�la�a, �e lezje skroniowe w p�kuli dominuj�cej dla mowy upo�ledzaj� pami��
materia�u werbalnego, przy czym nie odgrywa istotnej roli kana� zmys�owy (wzrokowy
lub s�uchowy), jakim owe informacje docieraj�, ani te� metoda, kt�r� si�
pos�ugujemy przy ocenie funkcjonowania pami�ci. Autorka zaznacza, �e cz�ste skargi
os�b po resekcji p�ata skroniowego, w p�kuli dominuj�cej dla mowy, na uog�lnione
zaburzenia pami�ci mog� wprowadza� w b��d, gdy� w istocie upo�ledzenie pami�ci ma
charakter specyficzny i dotyczy jedynie materia�u werbalnego (warto zaznaczy�, �e
skargi takie �atwo mo�na zrozumie�, zwa�ywszy na ogromn� rol�, jak� odgrywa w
naszym �yciu pami�� werbalna). Natomiast u os�b z resekcjami skroniowymi w p�kuli
nie dominuj�cej (prawej) obserwujemy obraz odmienny: osoby te maj� trudno�ci z
zapami�tywaniem materia�u niewerbalnego, takiego jak melodie, tony, fotografie
twarzy ludzkich, bezsensowne figury, konfiguracje kropek itp.. zapami�tuj�
natomiast bez trudu materia� werbalny. Z tak� ocen� zaburze�, wyra�an� przez
badaczy montrealskich (Milner, Kimura, Prisko i in.), nie zgadza si� wielu autor�w,
wskazuj�c i podkre�laj�c istotne znaczenie moda�no�ci zmys�owej w stwierdzanych
zaburzeniach pami�ci po jednostronnych resekcjach skroniowych (np. Klimkowski.
1966; �uria, Klimkowski, 1968; �uria, Soko��w, Klimkowski, 1967; Warrington,
Shallice, 1969). Ich zdaniem, czynnikiem r�nicuj�cym grup� Jewoskronio-w�" i
"prawoskroniow�'' jest nie tylko rodzaj materia�u (tj. werbalny lub niewerbalny),
ale r�wnie� kana� zmys�owy, kt�rym owa informacja dociera (wzrokowy b�d� s�uchowy).
Klimkowski (1966) stwierdzi� na przyk�ad, �e uszkodzenia lewej okolicy skroniowej
prowadz� jedynie do upo�ledzenia pami�ci werbalno-s�uchowej, nie upo�ledzaj�
natomiast pami�ci werbal-no-wzrokowej czy zapami�tywania materia�u
niewerbalnego. Tak wi�c zaburzenia pami�ci zale�a�yby nie tylko od rodzaju
materia�u, ale r�wnie� od
laieraime uu ic
prawego pola widzenia, stwierdzono, �e osoby z uszkodzeniami prawego p�ata
skroniowego mia�y wi�ksze, ni� grupa "lewnoskroniowa", trudno�ci 7. identyfikacj�
materia�u, niezale�nie od lego, w kt�rym polu materia� ten eksponowano (Rubino,
1970).
Inna hipoteza, r�wnie� stanowi�ca pr�b� wyt�umaczenia istniej�cych rozbie�no�ci
poprzez odwo�ywanie si� do ewentualnych r�nic w funkcjonalnej organizacji m�zgu,
g�osi, i� p�kula lewa jest p�kul� bardziej zr�nicowan� funkcjonalnie i bardziej
wyspecjalizowan� ni� prawa, st�d jej uszkodzenia mog� prowadzi� do zaburze�
(objaw�w) bardziej wybi�rczych, natomiast reprezentacja funkcji w p�kuli prawej
jest bardziej rozlana (Semraes, 1968). Na poparcie tej hipotezy przytacza si� dane
sugeruj�ce, i� np zmiany prog�w sensorycznych u os�b z uszkodzeniami lewej p�kuli
wyst�puj� ju� w przypadku uszkodzenia obszaru stosunkowo ograniczonego i
niewielkiego rozmiarami, natomiast w przypadku prawej p�kuli zmiany takie s�
nast�pstwem uszkodzenia obszar�w bardziej rozleg�ych. Warto�� tego typu dowod�w
wydaje si� jednak w�tpliwa w �wietle bada� Corkin i wsp�autor�w (cyt. za: E.
Miller, 1972), z kt�rych wynika, �e trwa�e zaburzenia sensoryczne wyst�puj� tylko u
os�b z uszkodzeniami tylnom�z-gowymi; ponadto, w tego typu badaniach konieczna jest
�cis�a kontrola wielko�ci uszkodzenia jako czynnika szczeg�lnie istotnego. Pogl�dy
dotycz�ce bardziej rozlanej lokalizacji w p�kuli prawej wydaje si� podziela�
r�wnie� Butler (1971), podkre�laj�c, �e chocia� nasza wiedza o funkcjach prawej
p�kuli jest ci�gle niedostateczna, to jednak w przypadku jej uszkodzenia cz�ciej
obserwujemy brak �ci�lejszego zwi�zku mi�dzy zaburzeniem funkcji a miejscem
uszkodzenia.
aury Inn� hipotez�, usi�uj�c� wyja�ni� uzyskane dane, jest hipoteza podkre�-:nahl
taj�ca role struktury materia�u, wi���ca materia� zorganizowany sekwencyjnie
(sukcesywnie) z p�kul� lew�, a materia� zorganizowany przestrzennie (symultatywnie)
- z p�kul� praw�. Hipoteza ta t�umaczy�aby zaburzenia pami�ci s�uchowo-werbalnej w
nast�pstwie uszkodze� lewego p�ata skroniowego, zwa�ywszy, �e materia� werbalny ma
ze swej natury niejako charakter sekwencyjny (tzn. d�wi�ki mowy nast�puj� w
okre�lonej sekwencji), i by�aby jednocze�nie zgodna z koncepcj� przypisuj�c�
prawemu p�atowi skroniowemu wi�ksz� rol� w percepcji materia�u wzrokowego, gdy� z
kolei materia� wzrokowy ma struktur� przestrzenn� (symultatywn�).
Zale�no�� mi�dzy stron� uszkodzenia a efektywno�ci� uczenia si� mate
ria�u (werbalnego i niewerbalnego) zorganizowanego sekwencyjnie lub symul
tatywnie u os�b po jednostronnych resekcjach skroniowych bada� m.in.
Maksymczuk (1973). Badania te wykaza�y, �e materia� zorganizowany
sekwencyjnie sprawia� wi�ksze trudno�ci (ni� materia� zorganizowany symul
tatywnie) obydwu grupom, okaza� si� jednak szczeg�lnie trudny dla grupy
"lewoskroniowej".
^ Zdaniem niekt�rych autor�w znaczenie sekwencyjnej i symultatywnej
Zaburzenia percepcji
235
paimy-i maoinj, ian,iiii.j uu.puiR.un uummuj�cej dJa mowy, by�o przyczyn� s�abej
znajomo�ci roli p�kuli prawej w przebiegu proces�w mnestycznych. Stopniowo jednak,
zw�aszcza w ostatnim dwudziestoleciu, zbierano dane ukazuj�ce istotn� rol� p�kuli
prawej w przebiegu wielu proces�w psychicznych, a niekiedy nawet jej przewag�, np.
w przypadku tak wa�nych funkcji, jak pami�� niewerbalna, orientacja wzrokowo-
przestrzenna, zaburzenia schematu w�asnego cia�a, niekt�re formy apraksji czy
zaburzenia w sferze gnostycznej.
. Pewnych dowod�w nier�wnowa�no�ci funkcjonalnej p�kul dostarczy�y r�wnie� badania
os�b po usuni�ciu jednej z p�kul. Operacje takie wykonywane s� bardzo rzadko, np. w
przypadku rozleg�ych guz�w oraz u dzieci, u kt�rych padaczka wsp�wyst�puje z
pora�eniem po�owicznym, niedorozwojem umys�owym i zaburzeniami zachowania (Obrador,
1964; Walsh. i 978). Badania pami�ci u os�b po tego typu operacjach podejmowano
jednak stosunkowo rzadko. Niekt�rzy autorzy stwierdzali np. upo�ledzenie pami�ci
wzrokowej czy wzrokowo-przestrzennej w nast�pstwie usuni�cia prawej p�kuli (Dimond,
1972). Pewnych po�rednich informacji dostarczy�y r�wnie� badania testami
inteligencji; r�nice wynik�w w skali wykonaniowej i werbalnej bywaj� interpretowane
jako wyraz upo�ledzenia funkcji odpowiednie p�kuli prawej lub lewej, jednak�e
rezultaty tych bada�, zw�aszcza dotycz�cych dzieci, nale�y traktowa� z du��
ostro�no�ci�, gdy� wczesne uszkodzenie jednej z p�kul mo�e si� wi�za� z
reorganizacj� funkcjonaln� - przej�ciem przez p�kul� zdrow� funkcji p�kuli
uszkodzonej.
Du�e zainteresowanie wzbudzi�y dane dotycz�ce funkcjonowania os�b po przeci�ciu
w��kien ��cz�cych p�kule m�zgowe. Wyniki pierwszych bada�, prowadzonych w latach
czerdziestych przez Akelaitisa, nie wykazywa�y �adnych wyra�nych zaburze� w
nast�pstwie tych operacji, natomiast badania p�niejsze, m.in. Sperry'ego,
Gazzanigi. Bogena, podkre�la�y bardzo istotn� rol� struktur ��cz�cych p�kule.
Interesuj�ce, �e osoby z rozdzielonymi p�kulami ("sp�it-brain") s� w stanie w
pewnych warunkach zapami�ta� wi�cej szybko dop�ywaj�cych informacji, je�li cz��
informacji przesy�ana jest do jednej, a cz�� do drugiej p�kuli (Diamond, 1972).
Zjawisko to u cz�owieka komplikuje fakt, i� p�kula lewa lepiej zapami�tuje materia�
werbalny, prawa natomiast materia� niewerbalny, a odnosi si� to nie tylko do
modalno�ci wzrokowej i s�uchowej, ale r�wnie� do dotyku (Milner, Taylor. 1972).
Badania nad uczeniem si� u os�b z rozdzielonymi p�kulami wykaza�y, �e operacja taka
nie znosi mo�liwo�ci uczenia si�, pod warunkiem, �e uczenie si� nie wymaga
wsp�dzia�ania obydwu p�kul. Przeci�cie w��kien ��cz�cych obydwie p�kule
uniemo�liwia bowiem przesy�anie informacji z jednej p�kuli do drugiej, ograniczaj�c
tym samym mo�liwo�ci uczenia si� do niezale�nego nabywania informacji przez ka�d� z
p�kul.
Wspomniano ju� o zaburzeniach pami�ci w nast�pstwie dwustronnych elektrowstrz�s�w.
R�wnie� jednostronne elektrowstrz�sy powoduj� zaburzenia pami�ci, lecz obraz jest
zr�nicowany i zgodny w zasadzie z funkcjonal-
maicnm wci
przyklaa pami�� u chorycn po eieKirowsirz�sacn, ora/, niewerbalny (materia� z
test�w Graham-Kendall i Bentona). Stwierdzili oni, �e elektrowstrz�sy lewop�kulowe
upo�ledza�y pami�� materia�u werbalnego; natomiast prawop�kulowe elektrowstrz�sy
nie upo�ledza�y pami�ci materia�u niewerbalnego. Wydaje si� jednak, �e wyniki takie
mog�y by� spowodowane nie najlepszym doborem materia�u niewerbalnego, kt�ry by�
materia�em �atwym do werbalizacji. Badania, w kt�rych materia� dobierano
staranniej, potwierdzi�y oczekiwania. Tak np. Deglin i Traugott (cyt. za: Ippolitow
i in., 1970) stosowali jednostronne elektrowstrz�sy, pos�uguj�c si� r�wnie�
materia�em werbalnym, materia�em niewerbalnym, ale �atwym do werbalizacji (rysunki
przedmiot�w) oraz materia�em trudnym do zwerbalizowania (figury bezsensowne).
Okaza�o si�, �e osoby po elektrowstrz�sach lewop�lkulowych mia�y najwi�ksze k�opoty
z zapami�tywaniem materia�u werbalnego, natomiast osoby po elektrowstrz�sach
prawop�kulowych - z zapami�taniem materia�u trudnego do werbalizacji. Interesuj�ce,
�e materia� niewerbalny, lecz �atwy do zwerbalizowania sprawia� jednakowe trudno�ci
obydwu grupom.
Literatura przedmiotu zawiera r�wnie� dane sugeruj�ce funkcjonalne zr�nicowanie
o�rodk�w podkorowych. Ojemann i wsp�autorzy (1971) stwierdzili na przyk�ad, �e
lezje lewego wzg�rza, podobnie jak i dra�nienie go pr�dem elektrycznym, zaburzaj�
pami�� werbaln�, podczas gdy lezja lub stymulacja wzg�rza prawego nie powoduje
takich zaburze�.
29.2.2. Funkcjonalne zr�nicowanie p�kul u os�b zdrowych
Rozw�j odpowiednich metod umo�liwi� r�wnie� badanie zjawiska asymetrii
funkcjonalnej u os�b zdrowych. Badania te - kt�rych szczeg�lny wzrost nast�pi� w
ostatnim dwudziestoleciu - przyczyni�y si� r�wnie� w znacznym stopniu do lepszego
zrozumienia zjawiska asymetrii funkcjonalnej p�kul m�zgowych.
Pionierskie badania nad asymetri� w zakresie s�uchu przeprowadzi�a D. Kimura (1961,
cyt. za: E. Miller, 1972). Obuuszna jednoczesna prezentacja dwu odmiennych ci�g�w
cyfr wykaza�a, �e osoby zdrowe odtwarzaj� wi�cej cyfr eksponowanych do ucha prawego
(tj. do lewej p�ikuli).
Opr�cz lepszego odtwarzania materia�u werbalnego przesy�anego do prawego ucha
stwierdzono r�wnie� lepsz� identyfikacj� materia�u niewerbalnego eksponowanego do
ucha lewego (prawej p�kuli). Kimura (1964, 1967, cyt.: za Dimond, 1972)
zaobserwowa�a na przyk�ad lepsz� identyfikacj� melodii eksponowanych do ucha
lewego. Autorka stwierdzi�a r�wnie� niezwykle interesuj�cy fakt, i� mowa
"pokawa�kowana" i prezentowana w dwustumilisekundowych lub kr�tszych odcinkach
czasu okaza�a si� materia�em jednakowo trudnym dla obydwu p�kui. Jest to fakt
interesuj�cy o tyle, �e materia� taki wydaje si� materia�em po�rednim - nie jest on
materia�em w pe�ni niewerbalnym, ani te� w pe�ni werbalnym.
Podsumowanie
Jednostronne resekcje skroniowe powoduj� r�wnie� upo�ledzenie pami�ci, jednak�e
zaburzenia nie s� tak g��bokie i uog�lnione jak w przypadku resekcji dwustronnych.
Resekcje w p�kuli dominuj�cej dla mowy upo�ledzaj� pami�� materia�u werbalnego,
natomiast resekcje w p�kuli nie dominuj�cej - pami�� materia�u niewerbalnego (tony,
melodie, fotografie twarzy ludzkich, nonsensowne figury itp.). Obraz zaburze�
pami�ci w nast�pstwie jednostronnych resekcji skroniowych nie jest jednak
jednoznaczny. Zdaniem niekt�rych autor�w zaburzenia dotyc7� zapami�tywania danego
rodzaju materia�u (tj. werbalnego Sub niewerbalnego), niezale�nie od jego
modalno�ci zmys�owej, gdy� mog� odnosi� si� do materia�u odbieranego zar�wno drog�
wzrokow�, jak i s�uchow�, natomiast inni autorzy wi��� zaburzenia jedynie z
materia�em eksponowanym drog� s�uchow�. Rozstrzygni�cie powy�szych rozbie�no�ci
wymaga dalszych bada�, ze szczeg�lnym uwzgl�dnieniem czynnik�w tkwi�cych zar�wno w
doborze os�b badanych (resekcje, guzy, choroby naczyniowe itp)., jak i w stosowanej
procedurze badawczej (np. kontrola tempa ekspozycji, struktura zapami�tywanego
materia�u, stopie� �atwo�ci jego werbalizacji).
Uzyskiwane wyniki prowokowa�y badaczy do wysuwania og�lniejszych hipotez
wyja�niaj�cych. Za przyk�ad mo�e s�u�y� hipoteza wskazuj�ca na nier�wnowa�no��
funkcjonaln� p�at�w skroniowych (przewaga prawego p�ata skroniowego w zakresie
wzroku) lub hipoteza sugeruj�ca, i� p�kula dominuj�ca dla mowy jest bardziej
zr�nicowana funkcjonalnie ni� p�kula nie dominuj�ca.
Kontrowersje budzi�a rola ewentualnych zaburze� percepcji w stwierdzonych
zaburzeniach pami�ci. Zainteresowanie tym problemem jest uzasadnione m.in. faktem,
i� resekcje p�ata skroniowego prowadz� do ubytk�w w polu widzenia. Przeprowadzone
analizy wynik�w, uwzgl�dniaj�ce wielko�� ubytk�w w polu widzenia, wykazywa�y
jednak, �e relacja mi�dzy wielko�ci� ubytku a percepcj� jest bardzo z�o�ona, co
wynika w du�ym stopniu z aktywnego charakteru percepcji i jej powi�zania z innymi
procesami psychicznymi. Nie umniejsza to, oczywi�cie, ogromnego znaczenia bada�
funkcji bardziej elementarnych, "percepcyjnych", w ocenie pami�ci os�b z
uszkodzeniami m�zgu.
241
"OBlfl:mfl
pu uszKoazemacn lub z dysfunkcj� jednej z p�kul m�zgowych, interpretowano cz�sto w
kategoriach funkcjonalnego zr�nicowania p�kul, pos�uguj�c si� podzia�ami
dychotomicznymi, za pomoc� kt�rych charakteryzowano zjawisko asymetrii
funkcjonalnej p�kul. Wydaje si� jednak, �e dotychczasowe pr�by wyja�nienia
charakteru stwierdzanych zaburze� pami�ci w kategoriach owych dychotomii s�
niewystarczaj�ce.
Umieszczony na stronie 246 DODA TEK umo�liwia sprawdzenie wiadomo-�ci
przedstawionych w tym rozdziale. Znajduj� si� tam r�wnie� propozycje zagadnie� do
przemy�lenia i dyskusji oraz zadania do wykonania. Czytelnikowi nie
zainteresowanemu tymi propozycjami sugerujemy przejrzenie spisu tre�ci i zapoznanie
si� z tymi zagadnieniami, kt�re wydaj� mu si� szczeg�lnie ciekawe
DODATEK DO CZ. VI
Rozdzia� 25
Pytania sprawdzaj�ce
1. Z jakimi problemami borykaj� si� nauki zajmuj�ce si� m�zgowymi mechaniz
mami uczenia si�?
2. Jakie s� podstawowe wnioski z bada� K. Lashley'a?
3. Co wiesz o biochemicznych podstawach pami�ci?
1.
Zagadnienia do przemy�lenia i dyskusji
1. Spr�buj poda� inne (ni� w rozdz. 25.) problemy wymagaj�ce uwzgl�dnienia
przy formu�owaniu teorii m�zgowych mechanizm�w uczenia si�.
2. Oce� s�uszno�� podstawowych wniosk�w sformu�owanych przez K. Lashlcy'a.
3. Uzasadnij interdyscyplinarny charakter bada� nad m�zgowymi mechaniz
mami uczenia si�.
Zadania do wykonania
1. Na podstawie dost�pnego ci podr�cznika historii psychologii spr�buj prze�ledzi�
zmian� pogl�d�w na zjawisko pami�ci i natur� �ladu pami�ciowego.
Rozdzia� 26
Pytania sprawdzaj�ce
I. Jakie przyk�ady zaburze� pami�ci mo�esz poda�, uwzgl�dniaj�c: a) modamo��
zmys�ow� zapami�tywanego materia�u, b) rodzaj zapami�tywanego materia�u, c) zar�wno
modamo�� zmys�ow�, jak i rodzaj zapami�tywanego materia�u?
243
Rozdzia� 28
Pytania sprawdzaj�ce
1. Jak mo�esz scharakteryzowa� zaburzenia pami�ci (i ich trwa�o��), b�d�ce
nast�pstwem obustronnego uszkodzenia zespo�u hipokampa?
2. Na czym polega - zdaniem Penfielda i Milner - mechanizm zaburze� pami�ci
u os�b po obustronnych uszkodzeniach zespo�u hipokampa?
3. Co wskazuje na znaczenie zespo�u hipokampa dla pami�ci?
4. Jak mo�esz scharakteryzowa� zaproponowan� przez Penfielda koncepcj�
m�zgowych mechanizm�w pami�ci?
5. Jak wygl�da podzia� zaburze� pami�ci zaproponowany przez Barbizeta?
1.
1.
Rozdzia� 27
Pytania sprawdzaj�ce
1. Jak mo�esz scharakteryzowa� wzgl�dn� cz�sto�� wyst�powania amnezji wste
cznej i nast�pczej?
2. Od czego zale�y wzgl�dny zakres amnezji wstecznej i nast�pczej?
3. Jakie s� i czym si� charakteryzuj� mo�liwe p�ne nast�pstwa uraz�w g�owy?
4. Jak mo�esz scharakteryzowa� nast�pstwa uraz�w wstrz�sowych i ran ognis
kowych m�zgu dla pami�ci?
5. Jak mo�esz scharakteryzowa� zaburzenia pami�ci po: a) zaburzeniach ukrwie-
nia, b) guzach m�zgu, c) zatruciach?
245
Pytania sprawdzaj�ce
1. Jakie znasz zaburzenia pami�ci po jednostronnych resekcjach skroniowych: a)
w p�kuli dominuj�cej dla mowy, b) w p�kuli nie dominuj�cej dla mowy? Wymie� je
i om�w.
2. Jakie s� rozbie�no�ci w interpretacjach zaburze� pami�ci po jednostronnych
resekcjach skroniowych?
3. Na czym polega stanowisko dotycz�ce roii zaburze� percepcji w stwierdzanych
zaburzeniach pami�ci?
4: Na czym polegaj� zjawiska asymetrii funkcjonalnej p�kul m�zgowych? Om�w zwi�zek
zjawiska asymetrii z zaburzeniami pami�ci.
5. Jakie s� podzia�y dychotomiczne s�u��ce do wyja�nienia zjawiska zr�nicowania
funkcjonalnego p�kul m�zgowych?
cz�� si�dma
Og�lne
koncepcje psychologiczne i zwi�zane z nimi
nurty bada� nad uczeniem si�
napisa� Andrzej Hanka�a
Zadania do wykonania
1. Por�wnaj nast�pstwa jedno- i dwustronnych resekcji skroniowych dla pa-
mi�ci.
FILCZOFICZNE �R�D�A
OG�LNYCH KONCEPCJI
PSYCHOLOGICZNYCH
I AKTUALNE ZWI�ZKI
OBU DYSCYPLIN
Wprowadzenie
30.1. Zmiany historyczne
30.1.1. Kwestie episiemologiczne
30.1.2. Kwestie ontologiczne
30.2. Zr�nicowania wyst�puj�ce aktualnie
30.2.1. Kwestie epistemologie z iio-melodologicznc
30.2.2. Kwestie ontologiczne
Podsumowanie
30.2.1.
Wprowadzenie
Filozofia liczy ponad 2500 lat, psychologia - uprawiana jako dyscyplina naukowa -
niewiele ponad 100 lat. Co ��czy te dwie dyscypliny? Dlaczego, gdy chcemy zrozumie�
genez� i istot� podstawowych problem�w formu�owanych na gruncie psychologii,
zw�aszcza psychologii uczenia si�, musimy odwo�ywa� si� do filozofii?
W psychologii, jako nauce, kt�rej przedmiot bada� stanowi przede wszystkim
zachowanie istoty ludzkiej, zw�aszcza zachowanie najwy�ej zorganizowane, celowe
(Tomaszewski, 1975), uczenie si� zajmuje szczeg�lnie eksponowane miejsce.
Zawdzi�cza je temu, i� znaczna wi�kszo�� zachowa� przejawianych przez ka�dego
cz�owieka zostaje przyswojona w toku nabywania indywidualnego do�wiadczenia. Nie
mo�na zatem wyja�ni� przewa�aj�cej cz�ci aktywno�ci jednostki bez odwo�ywania si�
do prawid�owo�ci zwi�zanych z jej zdolno�ci� do uczenia si�. Zjawiska uczenia si�
nie spos�b pomin�� w interpretacjach psychologicznych r�wnie� wtedy, gdy ono samo
nie stanowi przedmiotu badania; ..uczeniem si� w ten lub inny spos�b zajmuj� si�
wszyscy psychologowie" (Hebb, 1974, s. 72). Jest wi�c zrozumia�e, �e we wszystkich
licz�cych si� koncepcjach og�lnopsychologicznych doceniano znaczenie uczenia si�
jako fundamentalnego procesu, aczkolwiek pomi�dzy rozmaity-
249
Realiom rytytaiy
Sp�r o
?rwoliie wt�rne
,a ld-�)
- przedmioty fizyczne, kt�re tym
samym traktuje si� jako dost�pne w spostrze�eniach (Hempoli�ski, 1989). W
przeciwie�stwie do realizmu naiwnego, realizm krytyczny opiera si� na rozumowej
krytyce procesu po/nawania. Zak�ada si� w nim, �e proces ten nie jest prostym i
biernym odbiciem przedmiot�w poznania w umy�le poznaj�cego cz�owieka, ale
aktywno�ci� umys�u, polegaj�c� na czynnym odkrywaniu rzeczywisto�ci (Galarowicz,
1992).
Na gruncie realizmu krytycznego kwestionuje si� obie, powy�ej przedstawione, tezy
realizmu naiwnego. W opozycji do tezy pierwszej twierdzi si�. �e chocia� wszystkie
cechy przedmiotu bezpo�rednio spostrzeganego reprezentuj� faktycznie okre�lone
w�a�ciwo�ci przedmiotu fizycznego, to jednak nie wszystkie s� z nim jako�ciowo
identyczne. Wskazuje si�, �e tre�� spostrze�e� wyznaczona jest m.in. w�a�ciwo�ciami
aparatu zmys�owego zdolnego do odbioru bod�c�w o okre�lonej modamo�ci i w
ograniczonym zakresie odbieralno�ci, a tak�e rodzajem �rodowiska, w kt�rym zachodzi
spostrzeganie. Kontrowersja pomi�dzy obu kierunkami w omawianej kwestii znana jest
jako sp�r o w�a�ciwo�ci pierwotne i wt�rne.
W przeciwie�stwie do drugiej fundamentalnej tezy realizmu naiwnego, realizm
krytyczny przyjmuje, �e obiekt fizyczny stanowi tre�� spostrze�enia jedynie
po�rednio, natomiast bezpo�rednim przedmiotem spostrze�enia jest jako�� odr�bna od
obiektu fizycznego (wra�enie zmys�owe, informacja . zmys�owa), kt�ra �w obiekt
reprezentuje. R�nica stanowisk w zakresie tej ' kwestii pomi�dzy obu odmianami
realizmu nosi nazw� sporu prezentacjoniz-mu z reprezentacjonizmem. Zwolennicy
realizmu krytycznego opowiadaj� si� za stanowiskiem reprezenlacjonistycznym
(Hempoli�ski, 1989). Sp�r pomi�dzy reprezentantami obu podej�� utrzymuje si�
r�wnie� w czasach obecnych i znajduje swoje odzwierciedlenie w psychologii pami�ci,
co przedstawimy szerzej w dalszej cz�ci tego rozdzia�u.
Jeszcze ostrzejsza krytyka wobec transcendentalnego idealizmu, zarzucaj�ca mu nie
tylko fa�szywo��, lecz traktuj�ca same problemy stawiane przez idealizm jako
pozbawione sensu, jest formu�owana na gruncie kierunku filozoficznego zwanego
pozytywizmem. Pozytywizm przyjmuje w kwestii �r�de� poznania tez� empiryzmu, a w
kwestii granic poznania opowiada si� w swoim g��wnym nurcie za podej�ciem
realistycznym, chocia� wyst�powa! r�wnie� w wersji neutralnej. Podstawowa teza
pozytywizmu g�osi, �e przedmiotem poznania mo�e by� tylko to, co jest lub co mo�e
by� dane w do�wiadczeniu. Do�wiadczenie jest zatem nie tylko �r�d�em, ale tak�e
wyznacza granice poznania.
W obr�bie my�li pozytywistycznej zaznaczaj� si� trzy nast�puj�ce po sobie
chronologiczne pr�dy, znane jako filozofia pozytywna (pierwszy pozytywizm),
pozytywizm epistemologiczny (drugi pozytywizm) oraz pozytywizm logiczny (trzeci
pozytywizm). Filozofia pozytywna jest nazw� nadan� przez, tworz�cego w XIX wieku
filozofa francuskiego, A. Comte'a jego w�asnemu systemowi. Filozof ten wychodzi� z
za�o�enia, i� cz�owiek nie b�d�c w stanie
mo�na OKresiic jaKO mes Kr�powan� zuoinosc wyDoru mi�uzy njem a powstrzymaniem si�
od tego dzia�ania oraz wyboru sposobu tego� dzia�ania (Podsiad, Wieckowski, 1983).
Zagadnienie wolno�ci woli dotyczy zatem tego, czy wola cz�owieka jest
podporz�dkowana na og�lnej zasadzie przyczynowo�ci, czy le� nie. Za istnieniem
takiego podporz�dkowania opowiadaj� si� koncepcje deterministyczne w filozofii, w
tym materializm mecha ni styczny, natomiast jego brak (pe�en lub cz�ciowy) stanowi
tez� teorii indeterministycznych. Oba podej�cia mia�y w historii filozofii swoich
zwolennik�w i przeciwnik�w, a wnioski wynikaj�ce z toczonych pomi�dzy nimi dyskusji
by�y bardzo uwa�nie studiowane przez psycholog�w. Opowiedzenie si� za kt�rym�
podej�ciem poci�ga bowiem za sob� wa�kie implikacje dla rozumienia natury
cz�owieka, jego poczucia to�samo�ci, autonomii i odpowiedzialno�ci za w�asne
post�powanie (Nagel, 1993).
30.2. Zr�nicowania wyst�puj�ce aktualnie
Pocz�wszy od ko�ca XIX wieku, a zatem od czasu gdy psychologia zacz�a funkcjonowa�
jako samodzielna dyscyplina nauki, wp�yw my�li filozoficznej na rozw�j psychologii
(obecnie ju� psychologii empirycznej) znacznie si� zmniejszy�. Po up�ywie kilku
pierwszych dziesi�cioleci XX wieku, gdy filozofia pe�ni�a inspiruj�c� rol� dla
wyboru kierunk�w i zakresu bada� psychologicznych, a tak�e stosowanych w tych
badaniach metod, dosz�o do wycofania si� filozofii na pozycj� obserwatora oraz
komentatora zdarze� i proces�w zachodz�cych w obr�bie psychologii.
Zmiany, o kt�rych m�wimy mia�y charakter og�lny. Dotyczy�y nie tylko psychologii,
ale obj�y r�wnie� relacje pomi�dzy filozofi� a wszelkimi naukami. Na spadek
znaczenia filozofii w sferze nauk przyrodniczych wp�yw wywar� przede wszystkim
gwa�towny rozw�j tych nauk wraz z towarzysz�cym mu post�pem cywilizacyjnym, kt�ry
nast�pi� prawie ca�kowicie w oderwaniu od spekulatywnych dyrektyw metodologicznych
oferowanych przez filozofi� nauce, a nierzadko wbrew tym dyrektywom.
Gdy piszemy o zmianach we wp�ywie filozofii na psychologi�, musimy dokona� wa�nego
u�ci�lenia. Chodzi nam mianowicie o jeden z dw�ch nurt�w filozofii wsp�czesnej,
kt�re r�nicuje si� ze wzgl�du na przyjmowany w nich stosunek do poznania naukowego
(poj�ciowego). Nurt ten okre�la si� mianem sejentyzmu a tendencj� pozostaj�c� w
opozycji do niego - mianem antysejentyzmu. Scjentyzm wyra�a si� w stanowisku, i�
nadrz�dn� warto�ci� �wiatopogl�dow� jest poznanie naukowe (poj�ciowe), wyst�puj�ce
w postaci s�d�w, kt�rych adekwatno�� wobec obiektywnej rzeczywisto�ci ustala nauka.
Antyscjenty�ci uznaj� natomiast mo�liwo�� warto�ciowego poznania poza-poj�ciowego
(pozanaukowego), a warto�� poznawcz� s�d�w o rzeczywisto�ci uzale�niaj� w du�ej
cz�ci od uwarunkowa� spo�eczno-historycznych; rezyg-
257
..
rwuu
posiaw� emptrystyczn�, a w KWCSIU ci�ko�ci w zainteresowaniach tych filozof�w
przesun�� si� z tradycyjnych problem�w epislemologicznych, tj. granic i �r�del
poznania, ku ustalaniu warunk�w warto�ciowego poznawania rzeczywisto�ci.
Neopozyiywi�ci, jako zwolennicy empiryzmu uwa�ali, i� wszelkie poznanie musi
opiera� si� na do�wiadczeniu. Twierdzenia, kt�re przez do�wiadczenie nie mog�
zosta� ani potwierdzone, ani odrzucone s� nie tylko bezpodstawne, ale wr�cz
pozbawione sensu. Z uwagi na to. i� wszelkie twierdzenia metafizyczne nie podlegaj�
kontroli do�wiadczenia, ca�y dzia� tradycyjnie uprawianych spekulacji zosta�
postawiony poza obr�bem filozofii. Neopozytywi�ci dodatkowo okroili zakres
filozofii wy��czaj�c z niej elementy psychologiczne w postaci rozwa�a� nad
procesami poznawczymi. W�a�ciwym celem filozofii mia�o by� badanie rezultat�w
poznania. Ze wzgl�du na to, �e rezultaty te s� wyra�ane w zdaniach utworzonych ze
znak�w j�zyka naturalnego, zadanie filozof�w mia�o polega� na analizie logicznej
tego j�zyka. St�d te� neopozytywizm okre�lano r�wnie� mianem empiryzmu logicznego.
Neopozytywizm stoj�c na gruncie realizmu propagowa� stanowisko fizykalizmu
zak�adaj�cego, i� w�a�ciwymi przedmiotami poznania s� tylko przedmioty fizyczne.
Fizykalizm jest przejawem redukcjonizmu, postuluje bowiem, aby twierdzenia
wszystkich nauk przyrodniczych, w tym r�wnie� tak rozumianej psychologii,
sprowadzi� do wypowiedzi o przedmiotach fizycznych. Te twierdzenia psychologiczne,
kt�re nie s� wyra�one w j�zyku fizyki, nie mog� by� uznane za naukowe. Nie
spe�niaj� one bowiem niezb�dnych wymog�w naukowo�ci, jak intersubiektywna
komunikowalno�� oraz weryfi-kowalno��.
Rozw�j nauk szczeg�owych, w tym psychologii sprawi�, �e stanowisko neopozytywizmu
zacz�o ulega� modyfikacji. Bardzo wyra�nie uwidoczni�o si� to w przypadku problemu
ujmowania stosunku teorii do do�wiadczenia
� jednej z centralnych kwestii ka�dej nauki empirycznej. Wczesny neopozy-
tywizm wyra�a� pogl�d o pierwotno�ci do�wiadczenia wzgl�dem teorii.
Zak�adano przy tym, �e zawieraj�ca zdania nieobserwacyjne teoria mo�e sta�
si� - po poddaniu jej odpowiednim formalno-logicznym przetworzeniom
� odpowiednikiem obserwacyjnych zda� (stwierdze� o czasowo-przestrzen-
nych faktach) systemu wiedzy empirycznej (Kot. 1989). Wkr�tce jednak
spostrze�ono, �e wi�kszo�� termin�w teoretycznych stosowanych nawet
w naukach poznawczo zaawansowanych nie daje si� r�wnowa�nie przek�ada�
na j�zyk termin�w obserwacyjnych. Niekiedy mo�na je zdefiniowa� jedynie
w spos�b dyspozycyjny przez podanie opisu eksperymentu. Tak wi�c, ze
wzgl�du na to, �e nie istnieje mo�liwo�� przek�adu teorii na system zda�
obserwacyjnych, ka�da teoria tylko w ograniczonym zakresie przekazuje
tre�ci dotycz�ce obserwowa�nego �wiata.
W rezultacie dostrze�onych ogranicze� metodologicznych, w drugiej po�owie XX wieku
rozwin�� si� tzw. instrumenta�istyczny kierunek neopozy-
259
1
Lwestia
teoretycznych z obserwacyjnymi nie ma charakteru definicyjnego, lecz jedynie tzw.
korespondencyjny, zachodz�cy dzi�ki stosowaniu odpowiednich form interpretuj�cych
teori� empirycznie. Teoria zatem, nie orzekaj�c niczego o �wiecie, jest jedynie
instrumentem (schematem poj�ciowym) u�atwiaj�cym uj�cie danych o �wiecie poprzez
ich porz�dkowanie, a tak�e umo�liwiaj�cym wyja�nianie i przewidywanie
obserwowalnych fakt�w.
Inna modyfikacja pocz�tkowych za�o�e� neopozytywizmu dokona�a si� 1 w odniesieniu
do kwestii weryfikacji, czy sposobu przekonania si� o zgodno�ci zda� teoretycznych
z faktami. Brak wyst�powania zwi�zku o charakterze definicyjnym pomi�dzy terminami
teorii a danymi obserwacyjnymi sprawia, i� �adne zdanie poza sprawozdaniem z
aktualnej obserwacji nie jest w pe�ni weryfikowanie. Na miejsce weryfika� no�ci
zacz�to wi�c wprowadza� kryterium potwierdzalno�ci, jako warunek uznania zdania za
twierdzenie naukowe (Carnap, 1969). Wprowadzenie tego kryterium wi��e si� jednak z
tym, �e odrzucenie lub uznanie danego twierdzenia by�oby uzale�nione od przyj�tej
konwencji, W tym punkcie neopozytywistyczny instrumentalizm ��czy si� z
konwencjonalizmetn czyli z pogl�dem zak�adaj�cym, �e teoria naukowa nie jest opisem
rzeczywistego �wiata, ale schematyzacj� danych do�wiadczenia. "Wszystkie s�dy,
kt�re przyjmujemy i kt�re tworz� ca�y nasz obraz �wiata, nie s� jeszcze
jednoznacznie wyznaczone przez dane do�wiadczenia, lecz zale�� od aparatury
poj�ciowej, przy pomocy kt�rej odwzorowujemy dane do�wiadczenia. Mo�emy jednak
wybra� tak� lub inn� aparatur� poj�ciow�, przez co zmieni si� nasz obraz �wiata" -
w taki spos�b charakteryzowa� istot� konwencjonalizmu Ajdukiewicz [(1935) 1985, s.
175].
Jeszcze dalej od za�o�e� neopozytywizmu odszed�, uwa�any za jednego z najbardziej
wp�ywowych filozof�w nauki XX wieku, K. R. Popper. Wskaza� on, i� b��dem my�li
pozytywistycznej by�o przyjmowanie za�o�enia o rozwijaniu si� nauki poprzez
przechodzenie od obserwacji do teorii. W rzeczywisto�ci, zdaniem K. R. Poppera, nie
istnieje niezale�na od teorii, "czysta" obserwacja. Obserwacj� poprzedza zawsze
wiedza o tym, co si� obserwuje i w jakim celu, okre�lone zainteresowania,
stanowisko, problem. Z tego wzgl�du obserwacja ma zawsze charakter selektywny
(Popper, 1965). Pierwszym krokiem procesu badania naukowego nie jest wi�c
obserwacja, lecz wysuni�cie hipotezy, kt�ra mo�e nast�pnie zosta� sprawdzona za
pomoc� obserwacji. Og�lnie mo�na powiedzie�, i� w koncepcji Poppera teorie nie s�
ju� uzale�nione od bezpo�redniego do�wiadczenia, ani te� nie s� instrumentem
porz�dkowania tego do�wiadczenia, lecz odwrotnie - antycypuj� je (Mi�, 1992).
W swojej koncepcji zwanej hipotetyzmem Popper twierdzi� r�wnie�, �e do�wiadczenie
naukowe nie weryfikuje hipotez, lecz je falsyfikuje. Nie jest bowiem mo�liwe
potwierdzanie prawdziwo�ci praw og�lnych przez odwo�ywanie si� do nawet
wielokrotnych obserwacji jednostkowych, gdy� wnioskowanie indukcyjne stosowane w
naukach empirycznych, w tym
261
logu, a�z� ao zatarcia granic pomi�uzy uprawian� prze/ sicmc a nauk�. Niekt�rzy
wskazuj� na odr�bno�� metod i przedmiotu bada� epistemologii i psychologii
(Czarnocka, 1992). Wsp�cze�nie prowadzone analizy filozoficzne, aczkolwiek odwo�uj�
si� do psychologicznych metod badania percepcji, koncentruj� si� na tradycyjnych
problemach epistemologii, jak ocena wiarygodno�ci metody spostrze�eniowej oraz
warto�� poznawczych efekt�w spostrze�e�. Przed zarzutem psychologizmu, rozumianego
zw�aszcza jako odej�cie od zasady obserwacjonalizmu, niekt�rzy filozofowie broni�
si� odwo�uj�c si� do do�� silnych we wsp�czesnej psychologii tendencji
redukcjonistycznych. Wskazuj�, i� wiedza psychologiczna dotycz�ca poznawania,
zw�aszcza proces�w percepcji, posiada podbudow� w postaci danych
neurofizjologicznych i neuroanatomicznych, a zatem danych do�wiadczenia
(obserwowalnych - w szerokim znaczeniu tego terminu).
Warto zwr�ci� uwag� na trwaj�cy we wsp�czesnej filozofii sp�r pomi�dzy zwolennikami
podej�cia prezentacjoni stycznego i reprezentacjonistycznego w kwestii przedmiotu
poznawania. W �wietle danych empirycznych stanowisko skrajnie prezentacjonistyczne
nie znajduje potwierdzenia. Obecnie mamy do czynienia z silnym odrodzeniem si�
tendencji reprezentacjonistycznych, okre�lanych jako "nowy reprezentacjonizm".
Twierdzi si�, �e zarzuty pod- "NOW> noszone dotychczas przeciwko temu podej�ciu nie
stosuj� si� do bardziej rfp(tm) wyrafinowanych koncepcji powstaj�cych w jego
obr�bie (Wright, 1991). Na gruncie psychologii sp�r pomi�dzy dwoma przeciwstawnymi
kierunkami znajduje wyraz w kontrowersjach pomi�dzy tzw. ikonoklastami
(zwolennikami prezentacjonizmu) i antyikonoklastami (zwolennikami reprezentac-
jonizmu). Wyniki intensywnie prowadzonych bada� eksperymentalnych nad tzw. pami�ci�
ultrakr�tkotrwa�� mo�na traktowa� jako argument za stanowiskiem
reprezentacjonistycznym (Hanka�a, 1993).
Pomimo, i� opozycja pomi�dzy empiryzmem a racjonalizmem nie zaznacza si� we
wsp�czesnej filozofii tak silnie jak niegdy�, to jednym z podstawowych kryteri�w
zr�nicowania podej�� i kierunk�w badawczych w psychologii jest reprezentowana w
nich orientacja empirystyczna b�d� racjonalis-tyczna. W tym wzgl�dzie odmienno��
teoriopoznawcza wyra�a si� w psychologii - na poziomie najbardziej og�lnym - w
r�nej wizji tego, co ma stanowi� przedmiot tej nauki. Z jednej strony mamy do
czynienia z badaczami, kt�rzy wierz�, i� "post�p mo�e dokonywa� si� tylko poprzez
rygorystyczne badania faktycznych zachowa� organizm�w", a z drugiej strony z tymi
psychologami, kt�rych zdaniem "obserwacje zachowa� s� interesuj�ce jedynie o tyle,
o ile pozwalaj� nam odkry� ukryte prawa psychiki, cz�ciowo tylko ujawniaj�ce si� w
zachowaniu" (Hilgard, Bower, 1975, s. 250).
Do og�lnych koncepcji psychologicznych nawi�zuj�cych do za�o�e� empiryzmu Hilgard i
Bower (1975) zaliczaj�: klasyczny asocjacjonizm, behawioryzm i funkcjonalizm.
Bli�sze racjonalizmowi s� natomiast teoria postaci oraz r�norodne nurty badawcze w
ramach podej�cia poznawczego. Nale�y wszak�e pami�ta�, i� r�nice pogl�d�w mi�dzy
badaczami cz�sto nie 263
yazna
iagela
cyjna renza
Materializm
loglczny
Te(ma
265
Dualizm
267
1 wolnej woli wpiyw wywariy r�wnie/. u/.yniiiKi ne. Jednym z nich by�a trudno�� w
precyzyjnym zdefiniowaniu poj�cia przyczyny na terenie ca�ej nauki, r�wnie�
dyscyplin �cis�ych. W rezultacie tych trudno�ci poj�cie przyczyny zosta�o
zast�pione w nauce poj�ciem przewidy-walno�ci. Sama kwestia zdeterminowania r�wnie�
zosta�a w my�leniu naukowym zmodyfikowana lak, i� nie stawia si� ju� pytania czy
przysz�o�� jest okre�lona przez przesz�o��, ale czy na podstawie przesz�o�ci mo�na
przewidzie� przysz�o��. M�wi�c bardzo �ci�le, sformu�owanie zagadnienia deter-
oiinizmu przybiera we wsp�cze�nie uprawianych naukach empirycznych nast�puj�c�
posta�: "Czy przebieg zdarze� rozgrywaj�cych si� w przyrodzie daje si� uj�� w
prawa, kt�re pozwalaj� przewidzie� bieg zdarze� przysz�ych na podstawie daj�cych
si� uprzednio zaobserwowa� w�asno�ci zdarze� dotychczasowych?" (Ajdukiewicz, 1983,
s. 164).
" ' !�.'
Podsumowanie
U pod�o�a r�nych koncepcji w obr�bie psychologii uczenia si� znajduj� si� odmienne
za�o�enia natury filozoficznej, przyjmowane przez badaczy w spos�b nie zawsze
�wiadomy. Jest to zrozumia�e, gdy� przez wiele setek lat rozwa�ania psychologiczne
prowadzone by�y w ramach filozofii. St�d te� dotarcie do genezy problem�w
psychologicznych, zw�aszcza kluczowych, wymaga odwo�ania si� do dorobku my�li
filozoficznej, wypracowanego w obr�bie dw�ch podstawowych dzia��w filozofii:
epistemologii i ontologii. W zakresie epistemologii najwi�ksze znaczenie, z punktu
widzenia psychologii uczenia si�, mia�y dociekania dotycz�ce �r�de� poznania
(wiedzy). W kwestii tej w opozycji do siebie pozostaj� dwa stanowiska: empiryzm i
racjonalizm, kt�re, aczkolwiek w zmodyfikowanej postaci, zaznaczaj� si� r�wnie� w
pogl�dach wsp�czesnych psycholog�w. Empiry�ci zak�adaj�, i� do�wiadczenie jest
jedynym, b�d� g��wnym �r�d�em wiedzy, st�d te� przywi�zuj� du�� wag� do uczenia si�
jako mechanizmu zdobywania wiedzy. Racjonali�ci natomiast przypisuj� w tym
wzgl�dzie podstawowe znaczenie rozumowi, a tak�e pami�ci (wrodzonej), neguj�c tym
samym lub pomniejszaj�c rol� do�wiadczenia.
W czasach wsp�czesnych obserwujemy zmniejszanie si� wp�ywu filozofii na psychologi�
i pr�b� samoograniczenia si� filozofii do rozstrzygania problem�w zwi�zanych nie
tyle z kwestiami merytorycznymi, ile z metodologicznymi. Jeste�my r�wnie� �wiadkami
swoistej zamiany r�l pomi�dzy obu dyscyplinami.
0 ile wcze�niej my�l filozoficzna stanowi�a niejednokrotnie inspiracj� dla
bada�
1 docieka� psychologicznych, o tyle obecnie wyniki prac badawczych dostar
czaj� argument�w za okre�lonym stanowiskiem filozoficznym.
Je�eli mia�by� ochot� sprawdzi� w�asn� wiedz� zdobyt� podczas lektury
przeczytanego w�a�nie rozdzia�u, wykorzystaj w tym celu pytania zawarte
w DODATKU na stronie 321. 269
zwi�zane Kwestie: przeamioi uczenia si� i meioaoiogi� oaaan. Kjoie giowne koncepcje
wywieraj� wp�yw na kierunek prac badawczych w zakresie psychologii uczenia si� i
chocia� aktualnie przewa�a podej�cie poznawcze, to jednak w wielu laboratoriach na
�wiecie prowadzone s� badania nad uczeniem si� zgodnie z za�o�eniami paradygmatu
behawiorystycznego (Neel, 1977; Rieber, Salzinger, 1980; Price i in., 1982;
Skinner, 1983). Kontrowersje w�r�d psycholog�w dotycz�ce mechanizm�w uczenia si�
zostan� w tym rozdziale jedynie zasygnalizowane, a szerzej b�d� om�wione w
rozdziale nast�pnym.
Wpfowadzenie
31.1. Behawioryzm
31.1.1. Behawioryzm ortodoksyjny
31.1.2. Ncobehawioryzm
31.2. Podej�cie poznawcze
31.2.1. Nurt redukcj on i styczny
31.2.2. Nurt anty redukcj on i styczny
31.2.3. Nurl pluralizmu metodologicznego
Podsumowanie
Wprowadzenie
Jakie koncepcje psychologiczne wywar�y, b�d� wywieraj� nadal, najwi�kszy wp�yw na
kierunki prowadzonych bada� oraz stan wiedzy nad uczeniem si�? Mo�emy do nich
niew�tpliwie zaliczy� koncepcje behawiory styczne i poznawcze, r�ni�ce si� od
siebie w zasadniczych kwestiach.
W psychologii uczenia si� mo�emy wyr�ni� trzy podstawowe aspekty,
w kt�rych wyst�puj� wyraine r�nice stanowisk pomi�dzy reprezentantami
poszczeg�lnych kierunk�w badawczych. S� nimi: przedmiot uczenia si�
metodologia bada� oraz mechanizmy uczenia si�. Gdy por�wnujemy ze sob�
og�lne koncepcje psychologiczne, mo�emy zaobserwowa� odmienno�� po
gl�d�w w zakresie wszystkich trzech aspekt�w, je�li natomiast analizujemy
za�o�enia poszczeg�lnych nurt�w badawczych, zawieraj�cych si� w koncepc
jach og�lnych, w�wczas r�nice dotycz� najcz�ciej metodologii Nale�y
pami�ta�, iz r�nice pogl�d�w mi�dzy badaczami nie s� na gruncie psycho
logu tak jednoznacznie okre�lone, jak w filozofii, co wynika z faktu i� autorzy
nie odwo�uj� si� na og� do filozoficznych �r�de� koncepcji psychologicznych
poprzestaj�c najcz�ciej na charakterystykach w�asnych podej�� w j�zyku
naukowej psychologii. }
W rozdziale tym zajmujemy si� r�nymi nurtami bada� uczenia si� w obr�bie
koncepcji behawiorystycznych i poznawczych. Naszym celem
31.1. Behawioryzm
Od momentu powstania do chwili obecnej behawioryzm przeszed� do�� znaczn� ewolucj�.
Badacze, kt�rzy aktualnie okre�laj� siebie jako behawiory-st�w, r�ni� si� w swoich
pogl�dach od tw�rc�w tego kierunku. W zwi�zku z tym na og� wyodr�bnia si� w
historii behawioryzmu dwie fazy: pierwsz�, nazywan� cz�sto okresem ortodoksyjnego
behawioryzmu, oraz drug�, w kt�rej wy�oni�y si� r�ne teorie oparte na
zmodyfikowanych za�o�eniach tradycyjnej koncepcji, znane pod wsp�ln� nazw�
neobehawioryzmu.
31.1.1. Behawioryzm ortodoksyjny
Behawioryzm ortodoksyjny nie jest koncepcj� jednolit�, jest bowiem - przede
wszystkim by� w przesz�o�ci - reprezentowany w wielu r�nych teoriach. Jednak�e,
pomimo odmienno�ci, wszystkie nurty badawcze ��czy�o wsp�lne stanowisko w
podstawowych kwestiach, takich jak przedmiot uczenia si� i metodologia (Boden,
1972; Kitchener, 1977). Fakt ten nie budzi zdziwienia, gdy u�wiadomimy sobie, i�
behawioryzm powsta� i rozwin�� si� w wyniku zakwestionowania za�o�e� badawczych
poprzedzaj�cej go historycznie psychologii klasycznej (introspekcyjnej)1.
Podano w w�tpliwo�� nie tylko celowo�� bada� nad czynnikami wewn�trznymi, takimi
jak np. �wiadomo��, my�lenie, osobowo��, lecz w og�le sam fakt ich istnienia.
Wed�ug behawioryst�w czynniki te s� jedynie hipotetycznymi konstruktami, nie maj�
zatem �adnej warto�ci naukowej, a pos�ugiwanie si� nimi hamuje rozw�j psychologii,
prowadz�c do koncentrowania si� na
' Nie ma zgody w�r�d autor�w, co najpierw odrzucili behawiory�ci: przedmiot bada�,
kt�rym w psychologii klasycznej by�y bezpo�rednio nieobserwowalne zjawiska i
procesy psychiczne, czy le� nieobiektywn� metod� bada� - introspekcje. Wed�ug
Kozieleckiego (1980) oraz Rosi�skicj i Matusewicza (1984) zmiana dotyczy�a w
pierwszej kolejno�ci przedmiotu bada�, jednak�e Paszkiewicz (1983, s. 100-102)
podaje przekonywaj�ce dowody na to, �e najpierw dokona�a si� zmiana w metodologii
(behawioryzm metodologiczny), a dopiero p�niej dosz�o do zaprzeczenia istnienia
�wiadomo�ci i wszelkich zjawisk psychicznych (behawioryzm oni o logiczny).
271
hawanie
nalizm
zachowaniu przez ni� tematyki nale��cej niegdy� do filozofii.
Miejsce czynnik�w psychicznych zaj�o w koncepcji beha wi�ry stycznej zachowanie2,
poniewa� tylko ono mog�o by� badane w spos�b obiektywny, a wi�c naukowy.
Behawiory�ci nadali jednak zachowaniu odmienn� interpretacj� ni� w innych teoriach,
w kt�rych r�wnie� przywi�zywano do niego du�e znaczenie, jak np. w psychologii
instynkt�w McDougalla (1908) lub w jeszcze wcze�niejszej tzw. psychologii
obiektywnej Spencera (1885). W obu tych koncepcjach przez zachowanie rozumiano jego
obserwowalne objawj wraz z wewn�trznymi przyczynami (instynktami u McDougalla, a
zjawiskami �wiadomo�ci i uczuciami u Spencera), natomiast w behawioryzmie
zakwestionowano istnienie wszelkich przyczyn wewn�trznych. Wed�ug Watsona (1914)
spostrze�enia s� wywo�ywane skurczami mi�ni oczu, my�lenie za�jesl mow� wewn�trzn�,
czyli ruchami mi�ni j�zyka, krtani i warg, wprawdzie nie przejawiaj�cymi si� w
zewn�trznym zachowaniu, niemniej mo�liwymi do zarejestrowania za pomoc�
odpowiednich urz�dze�.
Zmianom, kt�re dokona�y si� dzi�ki wprowadzeniu zachowania jako przedmiotu bada�,
towarzyszy! r�wnie� donios�y prze�om w stosowanych metodach. Tw�rca koncepcji
behawiorystycznej, J.B. Watson, oraz jego zwolennicy opowiedzieli si� za pogl�dem
naturaltstycznym w filozofii nauki, g�osz�cym, i� wszystkie nauki empiryczne, w tym
tak�e humanistyczne i spo�eczne, maj� ten sam status metodologiczny co nauki
przyrodnicze, a wi�c powinny si� rozwija� wed�ug modelu tych�e nauk. Teza ta,
oparta na za�o�eniu ontologicznej jedno�ci �wiata, w�a�ciwa jest m.in. filozofii
neopozy-tywistycznej (empiryzmowi logicznemu) -- kierunkowi, kt�ry stanowi�
podbudow� teoretyczn� dla rozwijaj�cego si� behawioryzmu3. Zdaniem Watsona
behawiory�ci powzi�li decyzj� ..b�d� porzucenia psychologii, b�d� te� zrobienia z
niej nauki przyrodniczej" (cyt. za: Brett, 1969, s. 623).
W��czeniu psychologii do nauk przyrodniczych mia�o s�u�y� wprowadzenie, jako
powszechnej metody bada�, obserwacji, w miejsce dotychczas stosowanej
nieobiektywnej introspekcji. Kozielecki (1976, s. 29) podkre�la, �e behawiory�ci
"stworzyli nowy paradygmat naukowy, zgodnie z nim psychologia - podobnie jak fizyka
- powinna by� nauk� ca�kowicie obiektywn�, kt�ra bada relacje mi�dzy zjawiskami
obserwowalnymi. Poniewa� jedynie bod�ce zewn�trzne i reakcje s� obserwowalne i
mierzalne, tylko one mog� by� przedmiotem analizy". Zastosowanie obiektywnych metod
nauk przyrodniczych pozwala na formu�owanie takich zda� o przedmiocie bada�,
kt�rych prawdziwo�� lub fa�szywo�� mo�e by� intersubiektywnie
2 Od lego podstawowego za�o�enia wywodzi si� nazwa koncepcji, poniewa� angielskie
s�owo "behatiour" oznacza "zachowanie".
i Wczesne prace Watsona wyprzedzi�y w czasie opublikowanie tez filozof�w - tw�rc�w
neopozytywizmu, m.in. M. Schlicka. R. Caraapa, cz�onk�w Kota Wiede�skiego, w
zwi�zku z czym nale�y m�wi� raczej o ukierunkowuj�cym ni� inicjuj�cym wp�ywie
neopozytywizmu na behawioryzm (por. Paszkiewicz, 1983, s. 103).
n kowanie klasyczne
owunie enlafne
,_, -. j ..,Ui-*.iuo >ic fiuwii^^an mi�dzy
wyr�nionymi elementami. W behawioryzmie takimi jednostkami by�y pojedyncze
zwi�zki bod�ca z reakcj�, czyli odruchy. Watson, tworz�c swoj� teori�, opar� si� na
rezultatach bada� I.P. Pawiowa nad funkcjonowaniem uk�adu nerwowego. Przej�� te� od
niego za�o�enie, i� cz�owiek rodzi sje z niewielk� liczb� odruch�w bezwarunkowych,
np. seksualnych, orientacyj. nych, obronnych. Do��czy� do tych odruch�w
wyodr�bnione na podstawie w�asnych obserwacji trzy wrodzone emocje: gniewu, strachu
i przyjemno�ci. Watson uwa�a�, �e na podstawie kilku wrodzonych reakcji powstaje
wiele reakcji wyuczonych, kt�re z czasem mog� ulega� generalizacji na podobne
bod�ce. Te wyuczone reakcje tworz� si� zgodnie z og�lnym schematem procedury
warunkowania klasycznego, opracowanej przez Paw�owa5. Polega ona na kojarzeniu
bod�ca bezwarunkowego z bod�cem oboj�tnym, kt�r\ staje si� bod�cem warunkowym dla
odruchu warunkowego. Je�eli ka�dorazowo przed zadzia�aniem bod�ca bezwarunkowego,
np. pokarmu wywo�uj�cego reakcj� bezwarunkow� (wydzielanie �liny), b�dzie
eksponowany bodziec oboj�tny, np. zapalenie si� lampki, to po pewnej liczbie takich
po��cze� obu bod�c�w zwierz� b�dzie wydziela�o �lin� (reakcja warunkowa | ju� na
sam widok zapalonej lampki,
Watson nie akceptowa� niekt�rych pogl�d�w Pawiowa. Nie uznawa� m.in. znaczenia
wzmacniaj�cej roli bod�ca bezwarunkowego w trakcie warunkowania klasycznego.
Poj�cie "wzmocnienia" nawi�zywa�o do "prawa efektu", sformu�owanego w 1898 r. przez
E.L. Thorndike'a6. Watson mia� niech�tny stosunek do tego prawa z uwagi na jego
zwi�zek z tradycyjnym poj�ciem "zadowolenia". Podobne stanowisko zajmowa�
kontynuator prac Watsona, E.R. Guthrie (1952).
Niekt�rzy psychologowie, np.O.H. Mowrer (1950) i B.F. Skinner (1938). doceniali
znaczenie wzmocnienia w powstawaniu odruch�w jedynie w sytuacji warunkowania
instrumentalnego7. Warunkowanie to stanowi procedur� wytwarzania odruch�w, w kt�rej
ruch jest reakcj� warunkow� na okre�lony bodziec warunkowy, zapewniaj�c� otrzymanie
wzmocnienia w postaci uzyskania nagrody lub unikni�cia kary. Badania nad tym
rodzajem warunkowania, zapocz�tkowane przez Thorndike'a, zosta�y rozwini�te
przez polskich fizjolog�w, J. Konorskiego i S. Millera. oraz przez Skinnera.
uwa�anego za najwybitniejszego reprezentanta behawioryzmu drugiej po�owy naszego
wieku (Hilgard, Bower, 1975; Marx, Hillix, 1980). Tomaszewski (1984) zalicza
Skinnera do nurtu neobehawiorystycznego, a �ci�lej m�wi�c - do tych badaczy, kt�rzy
starali si� naprawi� wady tradycyjnego podej�cia behawiorystycznego, nie wychodz�c
jednak poza klasyczny paradygmat schematu S-R. Sam Skinner okre�li� swoje podej�cie
jako behawioryzm
5 Por. 1. I, rozdz. 8. � '
6 Por. t. 1, rozdz. 15. - �>
1 Por. t. I, rozdz. 6.
cji Watsona i Guthriego, zw�aszcza gdy odrzuca wszelkie spekulacje dotycz�ce tego,
co dzieje si� wewn�trz organizmu, i koncentracji na tym, co podlega obserwacji.
SUram
Skinner by� skrajnym operacjonist�, przedstawicielem kierunku ��cz�cego w sobie
empiryzm metodologiczny z pragmatyzmem. Uwa�a� on. �e ka�de poj�cie powinno by�
powi�zane z do�wiadczeniem za po�rednictwem �ci�le sformu�owanych, jednoznacznych i
powtarzalnych operacji empirycznych, podziela� r�wnie� dawn�, obserwacjonalistyczn�
koncepcj� metody naukowej, g�osz�c�, i� rola badacza polega jedynie na stwierdzeniu
korelacji mi�dzy obserwacjami; st�d w praktyce badawczej zajmowa� si� ustaleniem
zale�no�ci pomi�dzy reakcjami a zmieniaj�cymi si� bod�cami, co mia�o doprowadzi� do
odkrycia praw rz�dz�cych uczeniem si� zachowa� (Brett, 1969).
Prowadzi� Skinner eksperymenty nad warunkowaniem instrumentalnym, pos�uguj�c si�
skonstruowanym przez siebie urz�dzeniem, tzw. skrzynk� Skinnera8. Znajduj�ce si� w
niej zwierz�ta uczy�y si� zachowa� instrumentalnych w ten spos�b, �e przypadkowe
wykonanie okre�lonego ruchu. np. naci�ni�cie d�wigni, by�o wzmacniane otrzymaniem
pokarmu. W wyniku tych bada� Skinner dokona� rozr�nienia pomi�dzy zachowaniami
reaktywnymi {respondent) i operatywnymi, nazywanymi r�wnie� sprawczymi (nperant).
Odruchy reaktywne s� reakcjami organizmu na �ci�le okre�lone bod�ce; powstawanie
tych reakcji podlega mechanizmom warunkowania klasycznego. Pojawianie si� reakcji
sprawczych opiera si� na zasadach warunkowania instrumentalnego. Zachowania te nie
zawsze s� wywo�ywane przez spraw(tm) te same bod�ce co w przypadku zachowa�
reaktywnych; s� niejako "emitowane" przez organizm, a ich pojawianie si� zale�y od
wielu r�nych, najcz�ciej nie daj�cych si� kontrolowa� zmiennych podmiotowych i
�rodowiskowych. Bardzo istotn� cech� reakcji sprawczych jest to, �e dzi�ki nim
zwierz� osi�ga zaspokojenie r�nych potrzeb organizmu. Zdaniem Skinnera zachowanie
sk�ada si� g��wnie z reakcji sprawczych, kt�re s�u�� do osi�gania r�nego rodzaju
cel�w. Badanie uczenia si� zachowa� operatywnych, wraz z analiz� ich wygaszania,
stanowi - zdaniem tego badacza - zasadnicze zadanie psychologii0.
Reakcje sprawcze utrwalaj� si� w wyniku ich wzmacniania. W badaniach nad
warunkowaniem instrumentalnym, w odr�nieniu od warunkowania klasycznego,
zaobserwowano odmienny wp�yw wzmocnie� pozytywnych i negatywnych na przebieg
procesu uczenia si�. Og�lnie mo�na stwierdzi�, i� w�r�d badaczy rysuj� si�
rozbie�no�ci stanowisk co do znaczenia i roli wzmocnienia w uczeniu si�.
Kontrowersje dotycz� tak�e wp�ywu innych
8 Por. t. I, rozd?. 8.6.
4 Nale�y zwr�ci� uwag� na rozbie�no�ci obserwowane w�r�d psycholog�w w pr�bach
klasyfikacji teoretycznego stanowiska Skinnera. Niekt�rzy autorzy uwa�aj� go za
orlodoksyj-oego behawiorystc. inni - maj�c na uwadze znaczenie, jakie przywi�zywa�
do roli zachowa� operatywnych - traktuj� go jako neobehawi�ryste. Obie pr�by mo�na
chyba uzna� za dyskusyjne, gdy� pogl�dy Skinnera nie poddaj� sie jednoznacznym k 1
asy fi k�ty om.
275
31.1.2. Neobehawioryzm
Z up�ywem czasu wi�kszo�� badaczy zacz�a odchodzi� od rygorystycznych za�o�e�
ortodoksyjnego behawioryzmu, przede wszystkim dlatego, �e wyja�nienie du�ej, stale
zwi�kszaj�cej si� liczby fakt�w empirycznych sta�o si� niemo�liwe w ramach
dotychczas przyj�tego paradygmatu. Zasadnicz� trudno�� sprawia�o badaczom
wyt�umaczenie znacznej zmienno�ci imer-i intraindywidualnej, z kt�r� spotykali si�
w przeprowadzanych eksperymentach, cho� w my�l fundamentalnych zasad ortodoksyjnego
behawioryzmu nie powinna ona wyst�powa�. Zmienno�� zachowa� utrzymywa�a si� jednak
pomimo stosowania coraz doskonalszych technik kontroli sytuacji eksperymentalnej i
sta�ego ulepszania metod statystycznego opracowywania danych (Tomaszewski, 1984).
Sta�o si� oczywiste, �e wyja�nienie zjawiska uczenia si� zwierz�t, a tym bardziej
ludzi, nie jest mo�liwe przy dalszym respektowaniu sztywnych regu� ortodoksyjnego
behawioryzmu.
Cz�� badaczy dostrzeg�a braki tradycyjnego podej�cia i pr�bowa�a im zaradzi�, nie
odrzucaj�c jednak podstawowych jego za�o�e�, lecz staraj�c si� jedynie wprowadzi�
pewne modyfikacje i na tej drodze nada� teorii zachowania wi�ksz� moc
interpretacyjn�. Najwa�niejsza zmiana polega�a na odej�ciu psycholog�w od
dogmatycznej zasady obserwacjonalizmu, tj. zakazu wychodzenia w nauce poza to, co
obserwowalne10. Odej�cie od tej regu�y i(tm)(tm) wyrazi�o si� we wprowadzeniu do
psychologii poj�cia tzw. zmiennej po�red-cz�C!l nicz�cej, co przypisuje si� E.C.
Tolmanowi. Zmienna ta mia�a reprezentowa� czynniki wewn�trzne, dot�d ignorowane w
badaniach nad uczeniem si�. Chocia� pomi�dzy badaczami by�y nieraz wyra�ne r�nice w
pogl�dach na to. co stanowi tre�� zmiennej po�rednicz�cej, to jednak og�lnie bior�c
neobeha-wioryst�w charakteryzuje wsp�lna tendencja do silnego wi�zania tej zmiennej
z obserwowalnymi wska�nikami zachowania. Nastawienie lo podkre�la Brelt
10 Wydaje si�, i� na rozlu�nienie przestrzegania zasady obserwacjonalizmu mia�y
wp�yw zmiany, jakie zaszty na gruncie filozofii neopozytywistycznej, przejawiaj�ce
si� w liberalizacji kryteri�w empirycznej sensowno�ci, kt�ra sankcjonowa�a
faktyczny stan rzeczy w naukach przyrodniczych, gdzie pos�ugiwano si� poj�ciami
teoretycznymi. Ukazano bowiem, �e heurys-tyczna warto�� �ych poj�� jest tak
znacz�ca dla rozwoju nauki, j� nie spos�b z nich zrezygnowa� Ponadto W. Craig
dowi�d�, �e ka�da teoria zawieraj�ca lenuiny obserwacyjne i teoretyczne mo�e by�
zast�piona funkcjonalnie r�wnowa�n� teori� zawieraj�c� wy��cznie terminy
obserwacyjne ' (por. PasAicwicz, 1983).
cz�owieku
Rtila
znaczenia
bod�c�w
283
infoim"t3'
Teoria MI
"a'JDlcra-
__j . "<.jiiiun.aii.il [juuiiuuiuwynil
(wewn�trznymi) w uczeniu si� i do drugoplanowego traktowania roli czynnik�w
zewn�trznych. Psychologowie o orientacji poznawczej nie podejmuj� na og� tych
zagadnie� uczenia si�, kt�re znajdowa�y st� w centrum uwagi behawiorysl�w, a
mianowicie uczenia si� zachowa� molorycznych. nawyk�w. Koncentruj� si� natomiast na
badaniach uczenia si�, w kt�rym decyduj�c� rol� odgrywaj� zjawiska i procesy
poznawcze: spostrzeganie, my�lenie, wyobra�nia, uwaga i w�sko rozumiana pami��.
Jgia W aspekcie metodologicznym koncepcje poznawcze w psychologii uczenia
si� reprezentuj� orientacj�, dla kt�rej charakterystyczne jest nastawienie na
empiryczne badanie wiedzy i umiej�tno�ci jednostki oraz mechanizm�w ich �
powstawania i funkcjonowania, przy wykorzystaniu r�norodnych metod,
dotychczas stosowanych w psychologii b�d� przej�tych tak�e z innych nauk. W
przypadku metod specyficznych dla psychologii podstawowe znaczenie maj� metody
eksperymentalne oraz r�ne odmiany obserwacji. W odr�nieniu od behawioryzmu, w
kt�rym zachowanie stanowi�o jedyny przedmiot bada�, w podej�ciu poznawczym
pomiary b�d� obserwacje zachowa� dokonywane s� najcz�ciej w celu uzyskania
wska�nik�w nieobser-wowalnych proces�w poznawczych. Odrzuca si� ca�kowicie zasad�
obserwac-jonalizmu, bardziej lub mniej �ci�le przestrzegan� w behawioryzmie; ,,kon-
strukty teoretyczne" w �aden spos�b nie spe�niaj� wymaga� stawianych poj�ciom
naukowym w my�l za�o�e� empiryzmu logicznego16.
Wydaje si�, i� w tym miejscu nale�a�oby zwr�ci� uwag� na r�nice w rozumieniu
terminu "zachowanie" i w pos�ugiwaniu si� nim przez r�nych badaczy. Ortodoksyjni
behawiory�ci zaw�ali to poj�cie do motorycznych reakcji odruchowych oraz do reakcji
wydzielniczych. W nurcie neobehawio-rystycznym, a przede wszystkim na gruncie
podej�cia poznawczego, spotykamy si� z rozszerzaniem zakresu poj�cia zachowania, a�
do obj�cia nim - w koncepcjach poznawczych - wszelkich przejaw�w nabycia wiedzy.
Dziedzinami spoza psychologii, kt�rych metody bada� zosta�y wykorzystane w
podej�ciu poznawczym, s�: cybernetyka, heurystyka, logika matematyczna, lingwistyka
i og�lna teoria system�w. Szczeg�lnie znacz�ca dla rozwoju tego podej�cia okaza�a
si� cybernetyczna teoria informacji Shannona oraz teoria gramatyki generatywno-
transformacyjnej Chomsky'ego.
W recenzji ksi��ki Skinnera (1957) po�wieconej mowie (zachowaniom werbalnym) N.
Chomsky (1959) zakwestionowa� wszelkie pr�by wyja�niania
1(1 Na stanowisko metodologiczne podej�cia poznawczego wywiera wp�yw
teoriopoznawcza sytuacja psychologii, oscyluj�cej pomi�dzy dwoma typami nauk:
humanistycznymi i przyrodniczymi. Niekt�rzy filo7ofowie nauki uwa�aj� taka.
sytuacj� za po��dana z uwagi na rozw�j danej dyscypliny (Fcyerabend, 1979). Z
drugiej jednak strony stan taki wywo�uje u wielu psycholog�w poczucie braku
ci�g�o�ci historycznej ich nauki i swoiste "zagubienie" metodologiczne. Problemy
psychologii w lym zakresie zdaj� si� by� r�wnie� przejawem og�lnego kryzysu
melodologicznego w nauce i zwi�zanego z nim przewarto�ciowywania dotychczasowych
za�o�e� (por. Kuhn, 196J�; Westland, 1978).
lub wzor�w zdaniowych, sugeruj�c tym samym, i� oenawiorystyczna leona uczenia si�
nie jest w stanie wyt�umaczy� w spos�b naukowy zdolno�ci jednostki do pos�ugiwania
si� j�zykiem17. Teoria Chomsky'ego sta�a si� impulsem do rozwoju psycholingwistyki
- nowego podej�cia do bada� nad j�zykiem, ale wywar�a r�wnie� wp�yw na zmian�
punktu widzenia w wyja�nianiu innych (poza mow�) rodzaj�w aktywno�ci poznawczej,
przede wszystkim zwracaj�c uwag� na rol� stosowania regu! w uczeniu si� i
wykonywaniu r�nych czynno�ci.
Jeszcze wi�ksze znaczenie ni� teoria Chomsky'ego mia�o dia rozwoju podej�cia
poznawczego w psychologii uczenia si� zastosowanie za�o�e� leorii informacji C.E.
Shannona przy konstruowaniu modeli wyja�niaj�cych procesy uczenia si� i pami�ci
(Shannon, Weaver, 1949). Niekt�re z tez tej teorii, jak np. o prawdopodobie�stwie
pojawiania si� okre�lonych s��w w sekwencjach komunikat�w, by�y wykorzystywane
wcze�niej w koncepcjach o zabarwieniu beha wi�ry stycznym, np. w mediacyjnej teorii
uczenia si� sformu�owanej przez Osgooda (Osgood, Suci, Tannenbaum, 1957). Jednak�e
w przypadku podej�cia poznawczego teoria informacji odegra�a du�o wi�ksz� rot�,
stal� si� bowiem fundamentem teoretycznym dla specyficznego pojmowania proces�w
poznawczych zachodz�cych w toku uczenia si� - jako proces�w odbierania,
przetwarzania, przechowywania i wydobywania informacji. Modelem uczenia si�
cz�owieka i jego pami�ci stal si� komputer, kt�ry zast�pi� dotychczasowy model,
jakim by�o zwierz� (Navarick. 1979). Komputer sta� si� jednocze�nie jedn� z metod
stosowanych przy weryfikacji hipotez dotycz�cych przebiegu proces�w uczenia si�.
Znaczenie leorii informacji dla rozwoju podej�cia poznawczego w psychologii uczenia
si� niekt�rzy autorzy por�wnuj� do roli, jak� w ukszta�towaniu si� koncepcji
behawiorystycznej odegra�o wykorzystanie przez Watsona rezultat�w prac Pawiowa nad
odruchami warunkowymi (Aleksiejew, Zariecky, Semenow, 1979).
Jedn� z pierwszych koncepcji psychologicznych silnie nawi�zuj�cych do za�o�e�
teorii informacji, a tak�e do tez wysuni�tych przez Chomsky'ego, by�a teoria
Millera, Galantera i Pribrama (1960). Autorzy ci wyrazili pogl�d, �e zasadniczo
ka�de zachowanie mo�e by� planowane w umy�le jednostki, analogicznie jak opracowuje
si� programy komputerowe w celu wykonywania r�nych procedur rutynowych w ramach
pewnego bardziej og�lnego programu. Ludzie realizuj� w swym zachowaniu takie
zaprogramowane instrukcje w postaci regu�, aby za ich po�rednictwem osi�gn��
przystosowanie do nowych sytuacji. W przypadku uczenia si� zmiana w zachowaniu
dostarcza informacji zwrotnych, kt�re wskazuj�, czy jest ona po��dana z pewnego
wzgl�du, czy nie. Je�eli oka�e si� zadowalaj�ca, to najpraw-
11 Skrajne r�nice mi�dzy pogl�dami Chomsky'cgo i Skinnera wywodz� si� z
rozpatrywania
przez ka�dego z nich r�nych aspekt�w j�zyka (Green, 1977). MacCorquodale(!970)
wykaza�, i�
krytyka wyra�ona przez Chomsky'ego by�a w znacznej mierze chybiona ze wzgl�du na
podstawowe r�nice dziel�ce obu oponent�w na poziomie epi s I em o logicznym; autor
len okre�la
kontrowersj� pomi�dzy obu badaczami jako "konflikt paradygmal�w". 285
hudanluch nad
287
(WID) oraz im ima, anonena i Kipsa (ty/i). Autorzy mouen sieciowych, wyja�niaj�c
spos�b organizacji poj�� w systemie wiedzy cz�owieka, nawi�zuj� do tradycyjnego
mechanizmu kojarzenia, nadaj� mu jednak ca�kowicie odmienn�, poznawcz�
interpretacj� (Anderson, Bower, 1973).
Modele pami�ci semantycznej s� weryfikowane nie tylko na drodze symulacji
komputerowej, lecz r�wnie� przez badania eksperymentalne. Fakt ten jest przejawem
pewnej prawid�owo�ci og�lnej polegaj�cej na tym, �e problemy pojawiaj�ce si� w
obr�bie kt�regokolwiek z podej�� badawczych opartych na schemacie przetwarzania
informacji s� poddawane analizie przy zastosowaniu metod w�a�ciwych obu kierunkom.
Nie ma zagadnie�, kt�re ��� by�yby rozpatrywane w ramach jednego podej�cia, a
pomijane w drugim. \fi' Twierdzi si� nawet, �e badania eksperymentalne i symulacja
komputerowa powinny stanowi� dwa uzupe�niaj�ce si� sposoby weryfikacji hipotez w
zakresie poznawczej psychologii uczenia si� (Rumelhart, Norman, 1975; Cohen, 1977).
Koncepcja przetwarzania informacji znalaz�a r�wnie� zwolennik�w BiuiogkiM w�r�d
badaczy poszukuj�cych rozwi�zania problem�w uczenia si� na pozio- imd*la"-v mie
zjawisk fizjologicznych. Zwracaj� oni uwag� na znaczenie, jakie dla (redukcjonizm
zrozumienia zachowa� cz�owieka, i w og�le organizm�w �ywych, ma fliJ�l08'(tm)iy>
rozpatrywanie funkcjonowania o�rodkowego uk�adu nerwowego na podstawie schematu
przetwarzania informacji. Zdaniem Younga (1984, s. 11) "organizacj� m�zgu uwa�a�
mo�na za zapis program�w naszego �ycia. O istocie m�zgu nie stanowi zatem jego
materia, lecz zawarta w nim informacja". Badacz ten uwa�a, �e �yciem istot �ywych
steruje pewien zestaw program�w zakodowanych w ich m�zgach i przekazywanych z
pokolenia na pokolenie na drodze genetycznej. Programy te dotycz� r�wnie� zjawisk
uczenia si� i pami�ci, jak bowiem twierdzi Young - "tylko dlatego si� uczymy, �e
dziedziczno�� wyposa�y�a nas w programy, kt�re czyni� uczenie si� mo�liwym" (op.
cit., s. 114).
leona pami�ci
Do koncepcji przetwarzania informacji nawi�zuje r�wnie� Pribram (1979) w swojej
holograficznej teorii pami�ci. Zal��ki tej teorii powsta�y na pocz�tku
Hoiograficzna lat dwudziestych obecnego stulecia w laboratorium K. Lashleya,
dopiero jednak odkrycie w 1948 r. obrazu holograficznego przez D. Gabora
spowodowa�o wykorzystanie zasad rz�dz�cych powstawaniem hologram�w do
przedstawienia sposobu organizacji wiedzy w m�zgu. Pribram w swojej teorii opiera
si� na za�o�eniu o ca�o�ciowym funkcjonowaniu m�zgu. Twierdzi on, i� przechowywanie
informacji w pami�ci jest oparte na takich samych "matematycznych transformacjach,
kt�re powstaj�, gdy tr�jwymiarowy obraz jest projektowany zgodnie z zasad� zjawiska
hoiografii" (Goleman, 1979, s. 71). Pocz�tkowo poj�cie neuronalnego hologramu
stanowi�o w teorii Pribrama jedynie przeno�ni�, obecnie jednak badacz ten s�dzi, �e
istniej� dowody naukowe, kt�re wystarczaj�co uwiarygodniaj� fizjologiczne podstawy
holograficznego modelu pami�ci (Pribram, 1979).
289
Jakkolwiek wydaje si� oczywiste, �e �rodki, dzi�ki kt�rym utrwalane jest
Sl.iw.liko
291
anowisko iinmic/ne
Postawa a n ty red ukcj on i styczna wyra�ana jest r�wnie� w teoriach, kt�re Ros� i
Ros� (i 973) okre�laj� jako autonomiczne. Teorie te nie dotycz� na og�l tylko
zjawisk uczenia si�, lecz obejmuj� szerszy zakres tematyczny. Zachowanie cz�owieka
bywa w nich wyja�niane wy��cznie na poziomie psychologicznym, bez odwo�ywania si�
do wiedzy z zakresu innych, bardziej podstawowych nauk. Stosowana terminologia to
najcz�ciej tradycyjne poj�cia psychologiczne, takie jak wyb�r, do�wiadczenie,
wra�enie czy �wiadomo��. Koncepcje, kt�re mo�na zaliczy� do tego podej�cia, maj� w
psychologii d�ug� tradycj�, si�gaj�c� czas�w, gdy nauka ta stanowi�a jeszcze cz��
filozofii. W czasach p�niejszych teorie autonomiczne mo�na obserwowa� w nurcie
psychoanalizy, a pocz�wszy od lat pi��dziesi�tych XX w. - w ruchu okre�lanym jako
psychologia humanistyczna.
Do czo�owych reprezentant�w tej orientacji zalicza si� J. Brunera. Badacz ten
krytykuje redukcjonizm we wszelkich postaciach, czyni�c go odpowiedzialnym za
wycinkow� i mechanistyczn� analiz� proces�w poznawczych zachodz�cych w toku uczenia
si�. Uwa�a on, �e nale�a�oby raczej rozpatrywa� uczenie si� w szerokim kontek�cie
czynnik�w, obejmuj�cych: wiedz� jednostki, normy spo�eczne i kulturowe, kt�rym
podlega cz�owiek, a tak�e takie zjawiska psychiczne, jak intencje, cele i
oczekiwania, do kt�rych Bruner (1976) przywi�zuje szczeg�lne znaczenie.
31.2.3. Nurt pluralizmu metodologicznego
Z�agodzenie kontrowersji pomi�dzy redukcjonizmem a antyredukcjoniz-mem jest
postulowane na gruncie pluralizmu metodologicznego, kt�ry zak�ada uprawomocnienie w
psychologii r�nych metod badawczych: eksperyment�w, obserwacji naturalnych, bada�
klinicznych, symulacji komputerowej. W nurcie tym docenia si� r�wnie� znaczenie
analiz dokonywanych na r�nych poziomach: psychologicznym, spo�ecznym, biologicznym,
fizjologicznym. Cohen (1977) wskazuje na pozytywn� rol�, jak� odgrywaj� dane
pochodz�ce z r�nych �r�de� w formu�owaniu wiarygodnych stwierdze� naukowych o
procesach pami�ci. Powo�uje si� przy tym na rezultaty uzyskane w psychologicznych
badaniach eksperymentalnych, na wyniki analiz lingwistycznych oraz efekty
klinicznych obserwacji nad r�nicami w funkcjonowaniu p�kul m�zgowych.
Podej�cie pluralistyczne, kt�re aktualnie jest bardziej postulatem ni�
wykrystalizowanym kierunkiem badawczym, pozwala unikn�� r�nego rodzaju b��d�w:
artefakt�w, mylnych interpretacji, pomy�ek wynikaj�cych z niereprezenlatywno�ci
pr�by, kt�re mog� wyst�pi� u badaczy o orientacji zar�wno redukcjonistycznej, jak i
antyredukcjonistycznej. Je�li b�dzie si� gromadzi� fakty pochodz�ce z bada� o r�nej
podstawie metodologicznej i b�d� one zbie�ne, to proporcjonalnie zwi�kszy si�
prawdopodobie�stwo unikni�cia b��du.
295
Thorndike uwa�a�, �e podstawow� form� uczenia si� jest metoda pr�b �b j b��d�w
{tria! and errors). Sformu�owa� on dwa g��wne prawa rz�dz�ce 1 ***""' powstawaniem
skojarze�. Pierwsze z nich, prawo �wiczenia {�aw ofexcercise), polega na tym, �e
"im cz�ciej dana sytuacja wi��e si� z pewn;; reakcj�, wywo�uj�c j� lub prowadz�c do
niej, tym silniejsza jest tendencja do tego, aby reagowa� tak r�wnie� w
przysz�o�ci" (Thorndike. 1932c, s. 6). Prawo to. aczkolwiek w innej postaci, by�o
ju� znane na gruncie klasycznego asocjac-jonizmu, nie mo�na go zatem traklowa� jako
oryginalnego pomys�u Thorndike^ (Szewczuk, 1966), w odr�nieniu od drugiego prawa,
nazywanego prawem efektu (�aw oj effect), kt�re g�osi, �e Je�eli pomi�dzy sytuacj�
a reakcj� powsta�o plastyczne po��czenie, kt�remu towarzyszy stan przyjemno�ci, to
si�a po��czenia wzrasta. Je�eli natomiast wraz z powstawaniem skojarzenia lub po
nim wyst�puje stan przykro�ci, w�wczas jego si�a maleje'' (Thorndike, 1932<?, s.
176).
Odwo�ywanie si� Thorndike'a w prawie efektu do subiektywnych prze�y� jednostki -
stan�w przyjemno�ci i przykro�ci - spotka�o si� z krytyk� niekt�rych badaczy o
nastawieniu ortodoksyjnie behawiorystycznym, jak Watson i Guthrie, kt�rzy nie
uznawali tej zasady2. Wielu jednak psycholog�w o orientacji behawiorystycznej
zaakceptowa�o prawo efektu jako podstawow� regu�� uczenia si�, zast�puj�c przy tym
subiektywistyczne poj�cia Thomdike'a terminem "wzmocnienie", kt�re pocz�tkowo
oznacza�o obserwowalny i daj�cy si� mierzy� rezultat spowodowany wykonaniem
reakcji; z czasem w niekt�rych koncepcjach neobehawiorystycznych zrezygnowano z
przestrzegania wymaga� dotycz�cych pe�nej obserwowalno�ci wzmocnienia.
Stosunek do roli wzmocnienia w przebiegu procesu uczenia si� jest istotnym
kryterium podzia�u koncepcji behawiorystycznych (Hiigard, Bower, (tm)oM 1975;
Kurcz, 1975). Niekt�rzy badacze, np. Watson i Guthrie, uwa�ali, �e dla powstania
skojarzenia wystarczy sam fakt styczno�ci w czasie (contiguity) bod�ca i reakcji.
Znaczna jednali grupa psycholog�w upatrywa�a w prawie efektu g��wny mechanizm
uczenia si�, przy czym niekt�rzy, jak np. Hull. uwa�ali wzmocnienie za czynnik
niezb�dny zar�wno w przypadku warunkowania klasycznego, jak i
instrumentalnego, inni za�, m.in. Skinner
1 Pomimo r�nicy istniej�cej mi�dzy warunkowaniem klasycznym i instrumentalnym
nale�y pami�ta�, �e nie mo�na przeprowadzi� bada�, w kt�rych wyst�powa�oby
wy��cznie uczenie si� instrumentalne. W tym uczeniu si� nagrodom lub karom
towarzysz� zawsze r�ne poprzednio oboj�tne elementy sytuacyjne, kt�re staj� si�
bod�cami warunkowymi zgodnie z zasadami warunkowania klasycznego. Tak samo trudno
jest zapobiec spe�nianiu przez reakcj� warunkowa funkcji instrumentalnej, np.
wzmo�one wydzielanie �liny zmienia smak suchego pokarmu. Tak wi�c rozr�nienie obu
rodzaj�w warunkowania jest w du�ej mierze proceduralne (por. Malcwski. 1964, s.
62).
2 W p�niejszym okresie Thorndike zmodyfikowa� prawo efektu, zast�puj�c
subiektywistyczne poj�cia "przykro�ci" i ..przyjemno�ci'" okre�leniami "wej�cia"
lub ..wyj�cia z sytuacji 1 napi�cia" (Szewczuk, 1%6).
instrumentalnego.
W�r�d badaczy podzielaj�cych pogl�d, i� styczno�� jest podstawow� zasad� uczenia
si�, wyst�powa�y r�nice stanowisk dotycz�ce wp�ywu innych czynnik�w na powstawanie
asocjacji, W koncepcji Waisona du�� rol� odgrywa�a cz�sto�� wykonywania danej
reakcji oraz �wie�o�� powstaj�cych skojarze�. Prawo cz�sto�ci, okre�lane w teorii
Thorndike'a jako prawo �wiczenia, przewidywa�o tym cz�stsze wyst�powanie danej
reakcji na okre�lony bodziec, im cz�ciej pojawia�a si� ona na ten sam bodziec w
przesz�o�ci. Prawo �wie�o�ci zak�ada�o tym wi�ksze prawdopodobie�stwo wyst�pienia
reakcji na dany bodziec, im mniej odleg�a w czasie by�a asocjacja bod�ca z reakcj�.
Guthrie (1935) r�wnie� nie uznawa� prawa efektu. W odr�nieniu jednak od Watsona nie
przypisywa� on znaczenia wp�ywowi powt�rze� na tworzenie si� skojarze� pomi�dzy
bod�cem a reakcj�, twierdzi� natomiast, �e skojarzenie powstaje w jednej pr�bie
zgodnie z zasad� "wszystko albo nic". Fakt stopniowego polepszania si� rezultat�w
uczenia si� Guthrie wyja�nia� odwo�uj�c si� do z�o�onej natury zar�wno sytuacji
bod�cowej, jak i reakcji na ni�. W trakcie wykonywania reakcji niekt�re cz�stkowe
ruchy sk�adowe ulegaj� skojarzeniu z pewn� liczb� bod�c�w wchodz�cych w sk�ad ca�ej
sytuacji bod�cowej, W toku dalszych powt�rze� dochodzi do asocjacji coraz wi�kszej
liczby ruch�w sk�adowych ze stale wzrastaj�c� liczb� bod�c�w, a� w rezultacie
nast�puje skojarzenie ca�ej sytuacji bod�cowej z pe�nym dzia�aniem (aktem)
podmiotu. Guthrie, podobnie jak Watson, przywi�zywa� znaczenie do prawa �wie�o�ci
jako zasady decyduj�cej o wyborze odpowiedniej reakcji z repertuaru osobnika, w
odpowiedzi na okre�lon� sytuacj� bod�cow�. Najwi�ksze prawdopodobie�stwo
wyst�pienia wi��e si� z t� reakcj�, kt�ra pojawiaj�c si� jako ostatnia, zmienia
sytuacj� bod�cow�.
Koncepcj� Guthriego, wyja�niaj�c� wszelkie formy uczenia si� przez odwo�anie si� do
mechanizmu kojarzenia przez styczno��, uznaje si� za niedoskona�� (Hiigard, Bower,
1975; Budohoska, W�odarski, 1972). Jej prostota, kt�ra pocz�tkowo pozyska�a
Guthriemu wielu zwolennik�w, okaza�a si� pozorna. Zdaniem Mullera i Schonfelda
(1954), przy bli�szej analizie staje si� oczywiste, �e teoria Guthriego, aby mog�a
zachowa� jak�kolwiek warto�� w konfrontacji z danymi eksperymentalnymi, wymaga
przyj�cia szerokiego zestawu pomocniczych za�o�e� i konstrukt�w.
Przekonanie o wsp�wy stepowa ni u bod�c�w i reakcji jako warunku wystarczaj�cego do
powstawania skojarze� podziela�o stosunkowo niewielu badaczy. Znacznie wi�ksz�
popularno�� zyska�a hipoteza o zasad- wz niczej roli wzmocnienia^, czyli
okre�lonego zdarzenia, kt�re pojawiaj�c si� po zadzia�aniu bod�ca i wykonaniu
reakcji (warunkowanie instrumen-
3 Szczeg�owa analiza poj�cia wzmocnienia, a tak�e charakterystyka jego rodzaj�w'
i klasyfikacji, zawarte s� w t. T, rozdz. 15. W niniejszym rozdziale zagadnienie
wzmocnienia jest
rozpatrywane jedynie w aspekcie por�wnawczym, ze wzgl�du na tre�� i znaczenie
nadawane temu
czynnikowi w r�nych koncepcjach. 297
czynienia wtedy, gdy powtarzaniu pewnej wyuczonej reakcji nie towarzyszy jej
wzmacnianie. W takim przypadku prawdopodobie�stwo pojawienia si� tej reakcji
stopniowo zmniejsza si�5. Odporno�� danej reakcji na wygaszanie, tzn. czas jej
wyst�powania bez nagradzania, jest tym wi�ksza, im wi�cej razy t� reakcj�
nagrodzono, im cz�ciej osobnik spotyka� si� z nagradzaniem nieregularnym, tj.
nagradzaniem tylko niekt�rych zachowa� tego samego rodzaju, im mniej czasu up�yn�o
od otrzymania ostatniej nagrody oraz w im wcze�niejszym okresie �ycia reakcja
zosta�a wyuczona (Dollard, Miller, 1967).
Wyuczone reakcje mog� r�wnie� by� przenoszone na inne sytuacje b�d� G te� te same
sytuacje mog� wywo�ywa� niejednakowe, cho� podobne reakcje u osobnika. W pierwszym
przypadku mamy do czynienia ze zjawiskiem generalizacji bod�ca, w drugim - z
generalizacj� reakcji. Gdy nast�puje generalizacja bod�ca, wzmacnianie pewnej
reakcji na okre�lon� sytuacj� bod�cow� zwi�ksza prawdopodobie�stwo pojawienia si�
danej reakcji nie tylko w takiej samej sytuacji, lecz r�wnie� w sytuacjach
podobnych. Zakres generalizacji, tzn. prawdopodobie�stwa wyst�powania tej samej
reakcji w innej sytuacji bod�cowej, jest tym wi�kszy, im wi�ksza si�a motywacji
sk�aniaj�cej do danej reakcji, im rzadziej osobnik styka� si� z sytuacjami, w
kt�rych ta sama reakcja przy jednej konfiguracji bod�c�w by�a nagradzana, a przy
innym, podobnym uk�adzie bod�c�w nie by�a nagradzana lub by�a karana (Hilgard,
Marquis, 1961). Gdy generalizacji podlega reakcja, wzmacnianie okre�lonych reakcji
zwi�ksza prawdopodobie�stwo wyst�powania innych reakcji, spe�niaj�cych w zachowaniu
osobnika podobn� funkcj�. Mo�na przyj��, i� generalizacja reakcji stanowi pewien
rodzaj transferu6, przy kt�rym mo�liwe jest okre�lenie zakresu podobie�stwa mi�dzy
reakcj� pierwotn� i zgeneralizowan�. Bardziej jednak z�o�one formy transferu
wykraczaj� poza zwyk�y schemat generalizacji reakcji (Kurcz, 1978).
R�nicowaniem nazywa si� zjawisko stanowi�ce przeciwie�stwo generali- Ri;ni(tm)"
zacji. Polega ono na odmiennym reagowaniu osobnika na r�ne, a nawet podobne bod�ce.
Zr�nicowane reakcje na bod�ce s� wytwarzane eksperymentalnie poprzez wzmacnianie
wy��cznie tych reakcji, kt�re organizm wykonuje na �ci�le okre�lone bod�ce; reakcje
na bod�ce podobne do bod�ca w�a�ciwego nie s� wzmacniane.
32.1.2. Wyja�nianie uczenia si� r�nych rodzaj�w zachowa�
Ortodoksyjni behawiory�ci traktowali uczenie si� jako zmian� zachodz�c� w
zachowaniu osobnika, przy czym przez zachowanie rozumieli oni reakcj�
1 Por. t. I, rozdz. 8.5.1.
5 Niekt�rzy aulorzy, np. Malewski (1964), zwracaj� uwag�. \7 nie nalepy myli�
wygaszania
z zapominaniem. Zapominanie wyst�puje w�wczas, gdy przez pewien czas reakcja nie
jesi
powtarzana, natomiast z wygaszaniem mamy do czynienia wledy. gdy powtarzanie
reakcji nie jest
wzmacniane.
6 Por. rozdz. 17. 299
301
w liiccarcnu, maj� zazwyczaj mai� pidwuupuuuuicusiwu IHJJ<I wiania si� (genera� iza
ej a reakcji), a tak�e na wyst�powaniu utrwalonych reakcji w nowych sytuacjach,
r�ni�cych si� od tych, z kt�rymi reakcje te by�y pierwotnie skojarzone
(generalizacja bod�c�w). Zwraca si� uwag�, i� teoria Berlyne'a wyja�nia jedynie te
formy zachowa�, w kt�rych wykorzystywany jest posiadany repertuar reakcji, nie
uwzgl�dnia natomiast zachowa� przejawiaj�cych si� w zupe�nie nowych reakcjach,
nigdy dolychczas przez osobnika nie wypr�bowanych (Materska, 1978).
problem�w
Gagne (1973) stara� si� wyja�ni� za pomoc� mechanizmu generalizacji nie cienie si�
tylko uczenie si� poj�� i regu� (operacji), lecz r�wnie� uczenie si� zachodz�ce
(tm)B(tm)" w toku rozwi�zywania problem�w7. Rozwi�zywanie problem�w jest wed�ug
tego autora procesem, w kt�rym ucz�cy si� wykorzystuje repertuar opanowanych
uprzednio regu� (czyli umiej�tno�ci reagowania na pewn� klas� bod�c�w - okre�lon�
kategori� zachowa�), w celu znalezienia rozwi�zania nowego problemu. Zdaniem
Gagnego, gdy jednostka styka si�z problemem, w�wczas formu�uje jedn� lub wi�cej
hipotez, a nast�pnie stara si� je zweryfikowa�, wypr�bowuj�c rozmaite kombinacje
posiadanych w swoim repertuarze regu�. Z chwil� gdy kt�ra� z hipotez zostanie
potwierdzona, nowa regu�a, powsta�a na podstawie ju� opanowanych zasad, podlega
w��czeniu do zasobu zachowa� danej osoby jako odr�bna jednostka. Je�eli w
przysz�o�ci osoba ta natrafi na podobn� sytuacj�, nie b�dzie ju� to dla niej
stanowi�o problemu, poniewa� b�dzie mia�a do dyspozycji nowo przyswojon� regu��,
kt�ra umo�liwi rozwi�zanie.
Chocia� w koncepcji Gagnego generalizacja jako mechanizm uczenia si� zachodz�cego
podczas rozwi�zywania problem�w nie ma charakteru automatycznego, lecz elastyczny i
wybi�rczy, to jednak wydaje si�, i� wyja�nianie tej formy uczenia si� w kategoriach
behawiorystycznych zawsze b�dzie napotyka�o trudno�ci. Nie jest �atwo w terminach
teorii zachowania wyt�umaczy� proces pocz�tkowej selekcji i charakterystyki
sytuacji bod�cowej, dokonywanych przez ucz�cego si� (dostrze�enie problemu), ani
te� zjawisko warto�ciowania zachodz�cego przy doborze reakcji i przy ocenie
rozwi�za�. Mo�na r�wnie� poda� w w�tpliwo�� adekwatno�� behawiorystycznego
wyja�niania tego rodzaju uczenia si�, gdy problem jest z�o�ony. W takim przypadku z
trudem udaje si� wyodr�bni� poszczeg�lne bod�ce sk�adowe, wyst�puj�ce w ramach
sytuacji bod�cowej, a niekiedy jest lo wr�cz niemo�liwe, gdy� og�lna sytuacja nie
daje si� sprowadzi� do sumy sk�adnik�w bez utraty swego znaczenia (Cohen, 1977).
1 Gagne wyodr�bnia rozwi�zywanie problem�w jako oddzielny rodzaj uczenia si�.
chocia�
mo�e ono dotyczy� uczenia si� regu� i poj��. Wydaje si�, i� w tym konlek�cic
bardziej trafne jest
zwracanie uwagi nie tyle na tre�� uczenia si�, ile na jego rezultaty, kt�re w
przypadku
rozwi�zywania problem�w nie polegaj� na reprodukcji b�d� rozpoznawaniu, lecz na
pojawianiu
si� w nowych sytuacjach takich zachowa�, jakich nie by�o w dotychczasowym
do�wiadczeniu
podmiotu. Por. t. I, rozdz. 4.3. 303
Kiytyfca
wzmocnienia
wzmocnienia
305
Brnnerii
Charakterystyczne dla podej�cia poznawczego jest traktowanie uczenia PogMy si� jako
procesu przebiegaj�cego w podobny spos�b, niezale�nie od tego, co stanowi jego
tre��. Wed�ug Brunera (1978) r�ne rodzaje zdobywania wiedzy: uczenie si�
spostrze�eniowe, uczenie si� poj��, rozwi�zywanie problem�w, a nawet nabywanie
sprawno�ci ruchowej, mo�na przedstawi� na poziomie formalnym w postaci bardzo
zbli�onej, pomimo wyra�nych zewn�trznych r�nic mi�dzy nimi. W ka�dym z tych
sposob�w uczenie si� polega na rozwi�zywaniu pewnego rodzaju problem�w w toku
powtarzaj�cego si� cyklu: wybi�rczy odbi�r danych zmys�owych - skonstruowanie
hipotezy roboczej na podstawie syntezy odebranych informacji i przechowywanych w
pami�ci reprezentacji wewn�trznych - weryfikacja hipotezy roboczej w konfrontacji z
innymi danymi zmys�owymi - potwierdzenie lub odrzucenie hipotezy. W podobny spos�b,
cho� znacznie s�abiej akcentuj�c aktywno�� jednostki, przedstawiaj� proces uczenia
si� Miller, Galanter i Pribram (1960) w swojej koncepcji ujmuj�cej zachowanie w
kategoriach zgodno�ci z modelem TOTE, kt�ry przewiduje pewn� sta�� sekwencj�
operacji i weryfikacji ich rezultat�w, a� do osi�gni�cia po��danego stanu.
Jakkolwiek obie wy�ej wymienione teorie wyja�niaj� proces uczenia si� w spos�b
typowy dla podej�cia poznawczego, Lo jednak szeroki zasi�g interpretacyjny ka�dej z
nich sprawia, �e nale�y je zaliczy� do zjawisk wyj�tkowych na tle dominuj�cej w tym
podej�ciu koncentracji na wycinkowej analizie rzeczywisto�ci.
32.2.2. Wyja�nianie uczenia si� r�nych rodzaj�w zachowa�
Psychologowie prowadz�cy badania nad uczeniem si� w ramach podej�cia poznawczego
koncentruj� si� na analizie zachowa�, kt�re stanowi� rezultat aktywno�ci
percepcyjnej oraz intelektualnej i s� w przewa�aj�cej liczbie �wiadome i
zamierzone. Nie oznacza to, i� nie starano si� wyja�nia� mechanizm�w uczenia si�
motorycznego. w tym r�wnie� odruchowego; wykorzystywano przy tym wiedz� z zakresu
�wiadomej, z�o�onej dzia�alno�ci cz�owieka. Podobnie zreszt� post�powali
behawiory�ci, nie wahaj�c si� uog�lnia� wynik�w uzyskanych w badaniach nad
odruchowym zachowaniem zwierz�t na czynno�ci tak specyficzne dla ludzi, jak
my�lenie czy mowa. kt�rych faktycznie nie badali.
Pr�b� poznawczej interpretacji mechanizmu tworzenia si� odruchu w toku warunkowania
klasycznego podj�� Estes (1973). Stara� si� on wyja�ni� powstawanie zwi�zku mi�dzy
bod�cem warunkowym a reakcj� poprzez podkre�lenie hierarchicznej organizacji
reprezentacji zdarze�, kt�re zosta�y przyswojone przez osobnika. Po odpowiedniej
liczbie powt�rze� w pami�ci d�ugotrwa�ej utrwala si� informacja, �e bod�ce
warunkowy i bezwarunkowy pojawiaj� si� w pewnym kontek�cie w specyficznym porz�dku
czasowym. Utrwalenie to przybiera posta� struktury, w ramach kt�rej na wy�szym
poziomie organizacji poznawczej oba bod�ce s� reprezentowane przez
309
PodejAcie
ekologiczne
311
Pami��
r�enie poj��
"... "jiiiwuib uiiswiitutjzenie.
ani motywy czy nastawienia programuj�ce selektywno�� nie maj� bezpo�redniego wp�ywu
na spostrze�enie - w tym sensie, i� nie determinuj� w spos�b bezpo�redni
organizacji percepcyjnej ani selektywno�ci. Dzia�aj� one raczej przez tworzenie
struktur czy te� regu� dzia�ania (...)" (Bmner. 1978, s. 212). W podej�ciu
poznawczym przywi�zuje si� szczeg�lne znaczenie do uczenia si� polegaj�cego na
nabywaniu wiedzy uog�lnionej, oderwanej od konkretnego kontekstu czasowo-
przestrzennego, zawieraj�cej informacje o cechach, poj�ciach, relacjach, regu�ach i
strategiach. Wiedza ta, kt�rej przechowywanie wi��e si� z pami�ci� semantyczn�
(Tulving, 1972), odgrywa istotn� role w nadawaniu znaczenia zapami�tywaniu
informacji odbieranych przez jednostk�. Udzia� i stopie� z�o�ono�ci proces�w
my�lowych w nabywaniu wiedzy mo�e by� r�ny w zale�no�ci od konkretnej sytuacji.
Wydaje si�, �e jest on najni�szy lub w og�le nie wyst�puje wtedy, gdy w pami�ci
utrwalaj� si� tylko jednostkowe fakty i zdarzenia, najwy�szy za�, je�li uczenie si�
polega na rozwi�zywaniu problem�w. Zdaniem Brunera (1978), rozwi�zywanie problem�w
odbywaj�ce si� w toku tworzenia poj��, wyprowadzania zasad czy formu�owania teorii
naukowych opiera si� na czynno�ciach wnioskowania podobnych do tych, kt�re prowadz�
do rozpoznania. We wszystkich wy�ej wymienionych sytuacjach sekwencja proces�w
poznawczych jest podobna: ..jednostki tworz� hipotezy, odnosz�c konkretne przypadki
jakiego� poj�cia, uk�ady bod�c�w lub wyniki eksperyment�w do (...) modelu
wewn�trznego cz\ teorii, a nast�pnie - w zestawieniu z dalszymi w�a�ciwo�ciami
�wiata zmys��w - sprawdzaj� swe hipotezy" (Anglin, 1978, s. 231).
Wa�nym rodzajem nabywania wiedzy jest tworzenie poj��, czyli proces poznawczego
organizowania rzeczywisto�ci. Eksperymentalnie dowiedziono, i� w uczeniu si� poj��
jednostka pos�uguje si� r�nymi strategiami w celu weryfikacji wysuwanych hipotez
(Bruner, Goodnow, Austin, 1956). Rozr�nia si� dwa odr�bne procesy w toku uczenia
si� poj��: nabywanie poj�� i ich formowanie lub kszta�towanie. Pierwszy z
wymienionych proces�w polega na uczeniu si� poj�� w trakcie zdobywania
indywidualnych do�wiadcze� �yciowych, drugi natomiast jest procesem tw�rczym i
zachodzi wtedy, gdy cz�owiek odkrywa nowy spos�b kategoryzowania obiekt�w, now�
zasad� klasyfikacyjn�.
Nabywanie uog�lnionej wiedzy i do�wiadczenia obejmuje r�wnie� uczenie si� strategii
poznawczych oraz strategii pami�ciowych, czyli czynno�ci podejmowanych przez
jednostk� w celu polepszenia w�asnych rezultat�w rozumienia i zapami�tywania. Jest
to stosunkowo najs�abiej zbadana dziedzina psychologii uczenia si� uprawianej w
ramach podej�cia poznawczego, poniewa� nie�atwo podda� analizie laboratoryjnej
uczenie si� z�o�onych czynno�ci, kt�re w naturalnych warunkach mo�e trwa� wiele
lat. R�wnie� w obr�bie nurtu ekologicznego prowadzenie obserwacji nad mechanizmami
uczenia si� strategii jest utrudnione z uwagi na ogromn� liczb� zmiennych, kt�re
nale�y uwzgl�dni� w analizie, przy jednoczesnym braku jasnych kryteri�w'oceny
dotycz�cej obserwowalnych wska�nik�w uczenia si� strategii. W zwi�zku z tym przed-
Wprowadzenie
33.1. Dotychczasowe pr�by
33.2. Propozycja autora
Podsumowanie
33.1.
Wprowadzenie
Czy jest mo�liwa integracja wiedzy dotycz�cej uczenia si�, zdobytej w obr�bie
oddzielnych koncepcji psychologicznych? Odpowied� twierdz�ca wi��e si� ze
wskazaniem zasady, zgodnie z kt�r� ewentualna integracja mog�aby by� dokonywana.
W dw�ch poprzednich rozdzia�ach koncentrowali�my si� na charakterystykach g��wnych
podej�� badawczych w psychologii uczenia si� - behawioryz-mu i koncepcji
poznawczych - dokonanych ze szczeg�lnym uwzgl�dnieniem trzech kwestii, a mianowicie
metodologii, przedmiotu bada� oraz mechanizm�w uczenia si�. Jakkolwiek dwie
pierwsze kwestie wi��� si� �ci�lej z procedur� naukowego opisu badanych zjawisk i
proces�w, a trzecia z wyja�nianiem ich genezy i przebiegu, to jednak istnieje
mi�dzy nimi bezpo�rednie powi�zanie, przejawiaj�ce si� np. w tym, �e spos�b
interpretacji uzyskanych rezultat�w jest zdeterminowany orientacj� teoretyczn�
prowadz�cego badania; nierzadko r�wnie� stanowisko teoretyczne badacza ujawnia sie
ju� w pocz�tkowych fazach jego pracy - w planowaniu eksperyment�w i konstruowaniu
hipotez. Tak wi�c naukowiec, przyjmuj�c okre�lon� postaw� teoretyczn� wobec
analizowanej rzeczywisto�ci, wyznacza sobie, nie zawsze b�d�c tego �wiadomy, pewne
granice w sposobie podej�cia i ujmowania interesuj�cego go przedmiotu bada�. Nale�y
mie� przy tym na uwadze, i� "ka�da my�l filozoficzna, ka�da zasada naukowa i teoria
nie tylko odkrywa nowe perspektywy w g��b nie znanej nam dotychczas rzeczywisto�ci,
lecz tak�e zamyka inne drogi teoretycznego my�lenia i praktyki badawczej" (Meyer-
Abich, 1966). Zajmuj�c zatem w nauce okre�lone stanowisko teoretyczne, a priori
wy��czamy z w�asnego programu badawczego te aspekty rzeczywisto�ci, kt�re pozostaj�
poza zasi�giem poznawczym koncepcji i metod adekwatnych do tego stanowiska.
315
317
uwag� iid
/g�ry
asada
jvU.,y"�i, o" Kontroli, czy chocia�by bez przyj�cia za�o�enia o istnieniu i roli
tych zmiennych, nie b�dziemy w stanie wyja�ni� procesu uczenia si� z�o�onych
zachowa� nawet wtedy, gdy przyjmiemy, �e i w tego rodzaju uczeniu si� jest obecny -
na kt�rym� z poziom�w - mechanizm asocjacji.
Dokonywanie analizy zachowa� na r�nych poziomach ma r�wnie� istotne znaczenie dla
integracji obu podej��. Wiadomo, i� dzia�anie mo�emy scharakteryzowa� jako
sekwencj� skurcz�w mi�ni, jako �a�cuch ruch�w ko�czyn i innych cz�ci cia�a, jako
zesp�l dzia�a� i jeszcze bardziej z�o�onych jednostek, ukierunkowanych na
osi�gni�cie zadania. Adekwatny opis zachowania powinien by� sporz�dzony na
wszelkich mo�liwych poziomach, interesuj�cych psychologa. Charakterystyki tej
nale�y dokonywa� tak, aby "uk�ad element�w na jednym poziomie m�g� by�
przedstawiony tylko w taki spos�b, �e r�wnocze�nie wska�emy elementy nast�pnego,
wy�szego lub bardziej molarnego poziomu opisu" (Miller, Galanter, Pribram. 1960, s.
27-28).
Podobnie jak nieuprawnione wydaje si� wyja�nianie uczenia si� z�o�onych zachowa�
przez wy��czne odwo�ywanie si� do mechanizmu asocjacji, r�wnie� nieuzasadnione jest
interpretowanie zachowa� elementarnych, odruchowych, za pomoc� poj�� i kategorii
wypracowanych na drodze analizy najwy�szych poziom�w �wiadomej dzia�alno�ci
cz�owieka, Praktyka ta, okre�lana przez �un� (1975) jako "redukcjonizm z g�ry" (w
odr�nieniu od "redukcjonizmu od do�u", czyli sprowadzania z�o�onych proces�w
psychicznych do zjawisk podstawowych), prowadzi nie tyle do uproszczonego, ile do
zafa�szowanego obrazu rzeczywisto�ci. Za przyk�ad mo�e s�u�y� przenoszenie poj�cia
"podejmowanie decyzji" na grunt rozwa�a� o najbardziej podstawowych zjawiskach
biologicznych, nie maj�cych nic wsp�lnego z dzia�alno�ci� �wiadom�.
Pomi�dzy uczeniem si� prostych zachowa� w postaci pojedynczych akt�w motorycznych a
uczeniem si� zachowa� bardzo z�o�onych rozci�ga si� obszerna sfera zachowa�
po�rednich, przede wszystkim o charakterze sensomotorycznym, lecz r�wnie�
percepcyjnym, kt�rych wyja�nienie w kategoriach zar�wno asocjacjonistycznych, jak i
poznawczych wydaje si�, w obecnym stanie wiedzy, mie� podobn� moc intrepretacyjn�.
W pr�bie znalezienia rozwi�zania tego problemu by�oby mo�e celowe odwo�anie si� do
zasady komplementarno�ci, zaproponowanej przez N. Bohra (1963), kt�ra z idei
pocz�tkowo �ci�le fizykalnej przekszta�ci�a si� w filozoficzn�, maj�c� walory
og�lnometodologiczrte. Zasada ta g�osi niezb�dno�� wyst�powania r�nych uj��
teoretycznych danej sfery zjawisk, co wi��e sie ze z�o�ono�ci� i wieloas-
pektowo�ci� przedmiotu bada� oraz z r�norodnym charakterem metod badawczych. U
pod�o�a tej zasady tkwi przekonanie o niemo�no�ci wyczerpuj�cego i jednoznacznego
uj�cia z�o�onej i stale zmieniaj�cej si� rzeczywisto�ci w jeden system teoretyczny,
przynajmniej w obecnym stanie nauki. Mo�e istnie� wiele modeli i system�w
teoretycznych, uwzgl�dniaj�cych r�ne informacje o tym samym przedmiocie bada�; nie
mo�na zatem odrzuci�
. Ju7 Bonr
wy &<ji'.jr siania
komplementarno�ci w takich dziedzinach, jak biologia, psychologia i teoria kultury.
Wed�ug G. Bia�kowskiego (1975) idea komplementarno�ci w og�lniejszym uj�ciu .,staje
si� przes�ank� do uznania wielo aspekt�w o�ci wszelkiej wiedzy. Dokonuj�c dalekiej
ekstrapolacji poza fakty ustalone i zbadane przez fizyk�, mo�na by powiedzie�, �e w
wyniku ograniczono�ci ludzkiego poznania na ka�dym etapie jego rozwoju dopuszczalne
s� pozornie sprzeczne modele okre�lonych zjawisk czy proces�w, oparte na
komplementarnych do�wiadczeniach. (...) Sprzeczno�� ta jednak, jak raz jeszcze
warto podkre�li�, tylko do pewnego stopnia tkwi w samej rzeczywisto�ci, gdy�
przyczyn� jest raczej natura naszego poznania, mi�dzy innymi deformacja, kt�r�
wnosimy w t� rzeczywisto��, dokonuj�c na niej bada� i pomiar�w" (Bia�kowski, 1975,
s. 67). Komplementarno�� nie musi oznacza� eklektyzmu, nie polega ona bowiem na
zwyk�ej kompilacji r�nych podej��, lecz na dope�nianiu si� w jednym obrazie uj��
pozornie sprzecznych, a w rzeczywisto�ci nios�cych r�ne informacje o tym samym
przedmiocie bada� (Ryk, 1984).
Behawioryzm i koncepcje poznawcze, jako konkurencyjne podej�cia do zjawiska uczenia
si�, maj� swoje wady i zalety, Do fundamentalnych osi�gni�� behawioryzmu nale�y
zaliczy� poznanie, w jaki spos�b �rodowisko fizyczne i spo�eczne oddzia�uje na
jednostk� (Kozielecki, 1980). Natomiast znaczenie prac badawczych podejmowanych w
obr�bie podej�cia poznawczego wi��e si� g��wnie z uzyskaniem szerokiej wiedzy
empirycznej o czynnikach podmiotowych warunkuj�cych uczenie si�, przede wszystkim o
pami�ci, lecz r�wnie� o procesach percepcji, my�lenia i mowy. Patrz�c z perspektywy
osi�gni�� badawczych, mo�na stwierdzi�, i� oba podej�cia nie musz� wzajemnie si�
wyklucza�, lecz wprost przeciwnie, mog� si� uzupe�nia�; we wsp�czesnej psychologii
uczenia si� do wyj�tkowych nale�a�oby stanowisko przyznaj�ce wy��czne znaczenie
tylko cechom �rodowiska b�d� tylko w�a�ciwo�ciom podmiotu. Integracja obu podej��
mo�e dokona� si� pod warunkiem, i� badacze nie b�d� bezkrytycznie podporz�dkowywa�
si� tradycyjnym schematom interpretacyjnym kierunk�w teoretycznych, z kt�rymi czuj�
si� najbardziej zwi�zani, lecz spr�buj� uwzgl�dnia� - przy wyja�nianiu uzyskanych
efekt�w - wszelkie mo�liwe interpretacje, wybieraj�c z nich ostatecznie te, kt�re w
spos�b najbardziej przekonuj�cy i jednocze�nie najprostszy t�umacz� otrzymane dane.
Zjawiskiem pozytywnym w obu podej�ciach jest r�wnie� to, i� przewa�a w nich
zdecydowanie nastawienie empiryczne, w kt�rym du�e znaczenie przywi�zuje si� do
obiektywno�ci procedury badawczej i do rzetelno�ci metod, czyli do warunk�w
zapewniaj�cych uzyskanie wiarygodnych naukowo fakt�w. Wydaje si�, �e bez wzgl�du na
sytuacj� r�nych koncepcji i modeli, z kt�rych pewna liczba systematycznie ulega
zapomnieniu - co jest zreszt� w nauce procesem naturalnym - nale�y dba� o to, by
ich losu nie podziela�y rezultaty bada�, obiektywnie stwierdzone fakty. Trzeba
d��y� do tego. by j�zyk, w kt�rym zosta�y opisane uzyskane w przesz�o�ci wyniki,
nie stanowi�
319
Podsumowanie
Dotychczasowe pr�by integracji koncepcji behawiorystycznych i poznawczych w
psychologii uczenia si� nale�y uzna� za niezadowalaj�ce. Przede wszystkim dlatego,
�e ich autorzy staraj� si� na og�l zaciera� r�nice mi�dzy obu podej�ciami
badawczymi, nie koncentruj� si� natomiast na rozpatrywaniu w�a�ciwo�ci wsp�lnych
dla stanowiska behawiorystycznego i poznawczego. Wydaje si�, �e w poszukiwaniu
drogi integracji nale�y wyj�� od analizy tre�ci zachowa� podlegaj�cych uczeniu si�.
stanowi�cych przedmiot bada� w obr�bie obu kierunk�w. Jak wiadomo, behawiory�ci
zajmuj� si� badaniem uczenia si� prostych zachowa� reaktywnych, a ich oponenci
skupiaj� si� na opanowywaniu zachowa� z�o�onych, w kt�rych znaczny udzia� ma
funkcjonowanie proces�w poznawczych. Najwi�ksze zastrze�enia budzi fakt, i�
otrzymane wyniki badacze - niezale�nie od reprezentowanej orientacji - ekstrapoluj�
na wszelkiego rodzaju zachowania, nawet te, kt�rych bezpo�rednio nie poddaj�
badaniom. W obecnym stanie wiedz} psychologicznej trudno orzec, czy asocjacja
stanowi podstawowy mechanizm wszelkiego uczenia si�; gdyby nawet tak by�o, nie
uprawnia�oby to do automatycznego stosowania asocjacjonistycznej interpretacji przy
wyja�nianiu uczenia si� zachowa� z�o�onych, bez uwzgl�dnienia roli zmiennych
podmiotowych, w tym aktywno�ci poznawczej i struktur poznawczych jednostki.
Pogodzenie obu stanowisk badawczych mo�e u�atwi� nawi�zanie do zasady
komplementarno�ci N. Bohra, zak�adaj�cej niezb�dno�� uwzgl�dniania - przy
wsp�czesnym stanie nauki - r�nych uj�� teoretycznych danej sfery zjawisk, co wi��e
si� ze z�o�ono�ci� i wieloaspektowo�ci� badanej rzeczywisto�ci oraz z r�norodnym
charakterem metod badawczych. Zgodnie z t� zasada oba podej�cia nie musia�yby
wzajemnie wyklucza� si�, lecz mog�yby si� uzupe�nia�, wnosz�c inne tre�ci do
wsp�lnego przedmiotu bada�. Naczelnym zadaniem dla wszystkich badaczy, niezale�nie
od reprezentowanej przez nich orientacji, wydaje si� umiej�tne korzystanie z
nagromadzonego zasobu wiedzy, kt�ra bez wzgl�du na to, kiedy i gdzie powsta�a -
oparta jest na empirycznie stwierdzonych faktach.
Je�eli chcia�by� sprawdzi� co zapami�ta�e� z przeczytanego w�a�nie rozdzia�u,
wykorzystaj specjalnie w tym celu przygotowane pytania zawarte w DODATKU na strome
325.
Rozdzia� 30
Pytania sprawdzaj�ce
1. Jakie s� najdonio�lejsze kwestie epistemologiczne z punktu widzenia psycho
logii?
2. Na czym polega stanowisko empiryzmu genetycznego?
3. Na czym polega stanowisko racjonalizmu genetycznego?
4. W czym wyra�a si� r�nica stanowisk pomi�dzy idealizmem a realizmem
immanentnym?
5. Jaka by�a g��wna teza przedstawicieli idealizmu transcendentalnego?
6. W czym wyra�a si� stanowisko realizmu transcendentalnego?
7. Na czym polega kontrowersja pomi�dzy realizmem naiwnym a realizmem
krytycznym?
8. Jakie s� g��wne za�o�enia pozytywizmu?
9. Jakie s� najdonio�lejsze kwestie ontologiczne z punktu widzenia psychologii?
323
Pytania sprawdzaj�ce
1. Czym charakteryzuje si� ewolucja podej�cia asocjacjo ni stycznego w psycho
logii?
2. Na czym polega uczenie si� wed�ug Paw�owa?
3. Czym r�ni�y si� pogl�dy Paw�owa od pogl�d�w przedstawicieli psychologii
klasycznej?
4. Jak brzmi� prawa uczenia si� sformu�owane przez Thorndike'a?
5. Dlaczego niekt�rzy badacze nie uznawali prawa efektu Thorndike'a?
6. Jaki byt stosunek behawioryst�w do roli wzmocnienia w uczeniu sie?
7. Co s�dzili behawiory�ci o roli powt�rze� w uczeniu si�?
8. Czym r�ni sie wygaszanie od zapominania?
9. Jakie jest podobie�stwo pomi�dzy generalizacj� reakcji a Iransferem?
10. Jakie s� (wymie� i scharakteryzuj je og�lnie) koncepcje behawioryst�w dotycz�ce
zachowa� z�o�onych?
1J. W jaki spos�b wyja�niaj� behawiory�ci uczenie si� z�o�onych zachowa�
sensomotorycznych?
12. Na czym polegaj� koncepcje uczenia si� percepcyjnego: Sheffielda, Hebba,
Konorskiego?
13. W jaki spos�b wyja�nia uczenie si� mowy Skinner?
14. Czemu s�u�y�o wprowadzenie w behawioryzmie poj�cia mediacji?
15. Jak wyja�nia si� w behawioryzmie uczenie si� poj��?
16. Czym r�ni sie wzmocnienie w warunkowaniu klasycznym od wzmocnienia
w warunkowaniu instrumentalnym?
17. Kt�rych badaczy mo�na nazwa� prekursorami poznawczego podej�cia w psy
chologii?
18. Jak interpretowano mechanizm asocjacji w niekt�rych koncepcjach poznaw
czych?
19. Na czym polega rola wzmocnienia wed�ug koncepcji poznawczych?
20. Jakie stanowisko wobec zjawiska powtarzania zajmuje si� w koncepcjach
poznawczych?
21. Jak� rol� odgrywa w uczeniu si� system wiedzy jednostki i co stanowi tre��
tej
wiedzy?
22. Czym charakteryzuj� si� pogl�dy Piageta dotycz�ce funkcjonowania mecha
nizm�w asymilacji i akomodacji?
23. Czym charakteryzuje si� stanowisko Brunera w kwestii uczenia si� zachowa�
o r�nej tre�ci?
24. Jak ujmuj� proces uczenia si� Miller, Galanter i Pribram?
25. Na czym polega interpretacja Estesa dotycz�ca tworzenia si� odruchu w toku
warunkowania klasycznego?
26. W jaki spos�b wyja�nia si� nabywanie z�o�onych umiej�tno�ci poznawczych
w koncepcjach poznawczych?
27. Na jakie problemy zwi�zane z uczeniem si� spostrze�eniowym zwraca si�
uwag� w koncepcjach poznawczych opartych na paradygmacie eksperymentalnym?
Stanowist-u eKOJOgicznc;
29. Na czym polega wp�yw warunk�w kulturowych na przebieg uczenia si�
spostrze�eniowego'.1
30. Czym charakteryzuj� si� pogl�dy Brunera dotycz�ce uczenia si� spostrze�e
niowego?
31. W jaki spos�b przebiega tworzenie poj�� w uj�ciu koncepcji poznawczych?
32. Na jakich procesach i zjawiskach poznawczych koncentruj� si� badacze
zajmuj�cy si� problemami kodowania pami�ciowego?
Zagadnienia do przemy�lenia i dyskusji
1. Kt�ra z beha wi�ry stycznych koncepcji uczenia si� spostrze�eniowego jest
najbli�sza podej�ciu poznawczemu?
2. Dlaczego teoria Berlyne'a nie t�umaczy powstawania zachowa� ca�kowicie
nowych?
3. Dlaczego wzbudzaj� zastrze�enia behawiorystyczne interpretacje uczenia si�
zachodz�cego w toku rozwi�zywania problem�w?
4. Czy wyodr�bnienie rozwi�zywania problem�w jako osobnego rodzaju ucze
nia si� w teorii Gagnego mo�na uzna� za uzasadnione?
5. Dlaczego znaczna cz�� psycholog�w reprezentuj�cych podej�cie poznawcze
nie odrzuca bezwarunkowo mechanizmu asocjacji?
6. Dlaczego niekt�rzy badacze o orientacji poznawczej nie uznaj� znaczenia
wzmocnienia?
7. Jakie jest filozoficzne pod�o�e kontrowersji pomi�dzy behawiorystami a zwo
lennikami podej�cia poznawczego?
8. Jaka jest funkcja system�w poznawczych?
9. Co S�czy r�ne sposoby uczenia si� w uj�ciu koncepcji poznawczych?
325
sie u
�o�a wizji cziow.eka jako istoty
aktywnej b�d� reaktywnej?
4. Na czym polega redukcjonizm "z g�ry"?
5. Co stanowi istot� zasady kom plemen tam o�ci? ''''
Zagadnienia do przemy�lenia i dyskusji ''"'""
1 Dlaczego dotychczasowe pr�by integracji behawioryzmu i podej�cia no(tm)
czego trudno uzna� za zadowalaj�ce? poaejscu pozna w-
3. Dlaczego zasada komplementarno�ci ?
(tm) ""�yacji byl odpowiedzialny za uczenie sie mo�e znale�� zastosowanie w psycho-
logii?
4. ^k mo�na unikn�� niebezpiecze�stwa jednostronno�ci wia�aceso sie 7
jeciem okre�lonego stanowiska teoretycznego w nauce* wl4zaceS� S'C 2
5. Na czym polega optymalne post�powanie badawcze?
-
ZAKO�CZENIE
Zako�czenie ksi��ki jest okazj� nie tylko do autorskiej i redaktorskiej refleksji,
zwi�zanej bezpo�rednio z realizacj� zamierzenia wydawniczego, lecz pobudza r�wnie�
do szerszych rozwa�a� retrospektywnych nad genez� aktualnego stanu wiedzy, kl�rej
ksi��ka dotyczy, do oceny owego stanu oraz do my�li wybiegaj�cych w przysz�o��. Te
ostatnie z kolei nie ograniczaj� si� do przewidywania, jak b�dzie funkcjonowa�
oddany do druku tekst, ale uwzgl�dniaj� ponadto domniemania na temat dalszego
rozwoju przedstawionej w nim problematyki, co w przypadku niniejszej publikacji
jest r�wnoznaczne z refleksj� nad dalszym rozwojem bada� w psychologii uczenia si�.
Owe dwa rozlegle aspekty my�li, retrospektywny i prospektywny, aczkoi-wiek ka�dy z
nich dotyczy innego przedzia�u czasu, ��cz� si� �ci�le w momencie stanowi�cym
granic� mi�dzy tym, co by�o i co b�dzie. Bez uwzgl�dniania przesz�o�ci i bez wizji
przysz�o�ciowych nie spos�b rozumie� aktualnego stanu wiedzy w jakiejkolwiek
dziedzinie -je�li zmienia si� b�d� sama rzeczywisto��, b�d� jej poznanie,
odzwierciedlone w wiedzy naukowej.
Ograniczymy si� do kilku uwag. Sytuacja, istniej�ca od zarania w psychologii
uczenia si�, by�a wyj�tkowo korzystna: eksperyment sta� si� podstawow� metod�
badawcz�. I cho� zmienia� si� on wyra�nie (zmienia si� zreszt� r�wnie� nadal) wraz
z pojawiaj�cymi si� nowymi kierunkami my�li psychologicznej, to jego wyniki
pozosta�y czynnikiem rozstrzygaj�cym w formu�owaniu, dokumentowaniu i wyja�nianiu
stwierdze�. Empiryczne podej�cie eksperymentalne zdecydowa�o o szybkim i pomy�lnym
rozwoju psychologii uczenia si�, zapewniaj�c jej poczesne miejsce w�r�d pokrewnych
dyscyplin. �cis�o�� eksperymentowania sprawi�a, �e wiele prawid�owo�ci wykrytych w
odleg�ych historycznie badaniach osta�o si� pr�bie czasu, mimo p�niejszego
doskonalenia narz�dzi oraz znamiennego dla rozwoju nauki podwy�szenia formalnych
wymaga� w odniesieniu do konstatacji poznawczych. Aktualno�� wielu dawnych
stwierdze� budzi respekt dla post�powania eksperymentalnego i talentu wczesnych
badaczy.
Wzgl�dna sta�o�� owych stwierdze� kontrastuje jaskrawo z kalejdoskopow� niemal
zmienno�ci� spekuiatywnych (cz�sto wyra�nie pseudonaukowych), a przez niekt�rych
p�niejszych autor�w niepomiernie rozbudowanych, interpretacji. Te ostatnie w
psychologii uczenia si� s� szcz�liwie
327
329
a wupcryment, jest szczeg�lnie wysoki. Wysoko�� owego progu mo�e stwarza� pozory
kryzysu metodologicznego. Pr�g ten wydaje si� jednak mo�liwy do pokonania, cho�
osoby ma�o wytrwale mo�e zniech�ca� do eksperymentowania, co jest r�wnoznaczne ze
zniech�ceniem do bada� naukowych. C� bowiem mo�e stanowi� alternatyw�, je�li nie
bra� pod uwag� ani rezygnacji z poznania, ani ograniczania si� do obserwacji i
spekuiatywnych rozwa�a�? Trudno�ci nie wynikaj� z<t specyfiki metody; s� one
nast�pstwem zmodyfikowanego ujmowania przedmiotu bada�, kt�ry zgodnie ze
wsp�czesnym stanem wiedzy musi by� rozpatrywany w ca�ej z�o�ono�ci, skomplikowanej
dodatkowo podmiotowo�ci�, badanego osobnika.
Eksperyment w psychologii uczenia si� stal si� niew�tpliwie narz�dziem bardzo
trudnym. Zawsze wymaga� �mudnego wysi�ku badacza, kt�ry musia� decydowa� si� na
gromadzenie danych empirycznych w warunkach niepewno�ci, cz�sto bez mo�liwo�ci
szybkiego rozeznania w rezultatach, kt�re stawa�y si� widoczne dopiero po zebraniu
wszystkich danych i ca�o�ciowym ich opracowaniu. Wymaga� te� szczeg�lnej
pomys�owo�ci na etapie projektowania oraz znacznego zdyscyplinowania i �cis�o�ci w
toku ca�ego post�powania badawczego. Je�li traktowa� go jako element poznania
naukowego, zawsze wymaga� r�wnie� umiej�tno�ci przechodzenia od teorii do empirii,
i w odwrotnym kierunku. To wszystko nadal jest potrzebne, a doda� jeszcze nale�y
gotowo�� do podejmowania niezb�dnych wysi�k�w dla przezwyci�enia aktualnie
istniej�cych trudno�ci w wyborze i operacjo na liza� i i zmiennych. Owe dodatkowe
wymagania wi��e si� z osi�gni�tym etapem historycznego rozwoju wiedzy, kt�ry mo�e
okaza� si� w przysz�o�ci etapem prze�omowym.
Ziemowit Wlodurski
P.S. Prawo do refleksji, nie mniejsze ni� autor i redaktor, ma r�wnie� Czytelnik.
BIBLIOGRAFIA
Abramowski E. Badania do�wiadczalne nad pami�ci�. Warszawa 1910, 1911, 1912, E.
Wende.
Adains J.A. Human memory. New York 1967. Mc Graw-Hill.
Aebli H. Dydaktyka psychologiczna. Zastosowanie psychologii Piageta do dydaktyki.
Wyd. 2.
popr. Warszawa 1982. WSiP.
Aitchison J. The articulate mammal. London 1983, Hutchinson and Co. Ajdukicwicz K.
Zagadnienia i kierunki filozofii. Warszawa 1983, Czylelnik. Ajdukiewicz K.. Obraz
�wiata i aparatura poj�ciowa. W: K. Ajdukiewicz: J�zyk i poznanie, i. 1.
Warszawa (1935) 1985, PWN.
Ajdukiewicz K. Podstawowe poj�cia i kierunki filozoficzne. Warszawa 1983.
Czytelnik. Akbarowa N.A. Niejropsichologiczeskije issledowunija naruszeni} pamiati
pri zakrytoj czerep-
no-mozgowoj irawmie. "�urna� Niewropalologii i Psichialrii im. Korsakowa" 1971, 6.
Akimowa M.K.. Izuczenije indiwidualnych razliczijpo intielekta. "Woprasy
Psichofoj�i" 1977. 2. Alberls E., Ehrenfreund D. Transposition in children
as a funetion of age. "Journal of
Experimcntal Psychology" 1961, 41. Aleksiejew I.G.. Zaricckij W.K., Scmenow LI.
Kognitiwizm kak obszczepsichologiczeskaja
koncepcja poznawatielnych processow i nauczenija. "Woprosy Pskhotogii" 1979, 2.
Allison S.G., Ash P. Relationship of anxiety to karning from fiims. 1951. Wg:
Lindgren, 1962. Aitman J. Biologiczne podstawy zachowania. T�um. J. Radzi�ki.
Warszawa 1970, PWN. Ammons R.B. Acquisition of motor skill. Ul. Effects of
initially dislribmed practice on rotory
pursuit performance. "Journal of J^xperimenta! Psychology" 1950, 40. Ammons R.B.,
Ammons C.H., Morgan R.L. Transfer of skiil and decremental factors along the
speed dimension in rotory pursuit. "Perceptual Molor Skills" 1956. 6. Amsel A. On
induethe rersus deduetire approaches and neo-Hullian behariorism. W: B.B. Wolman
(red.) Scientific Psycholog}1. New York 1965. Basic Books. Amstcrdamski S. Mi�dzy
do�wiadczeniem a metafizyk�. Z filozoficznych zagadnie� rozwoju nauki.
Warszawa 1973, PWN. Andersen D.L., Byers J.L. �ffect oftest item anddegree
ofsimilarily upon interferences in karning
from prose materia�s. "Psychological Rcports" 1978, 42 (2). Anderson J.R. Item-
specific and relation-specific interference in sentence memory. ..Journal of
I-xperimental Psychology" 1975, 104 [1] (3).
Anderson J.R. Language, memory and thought. Hillsdale 1976, Erlbaum. Anderson J.R.
Cognitive skills and their acuuisition. Hillsdale 1981, Erlbaum. Anderson J.R.
Acquisition ofcognilive skills. "Psychological Review" J9B2, 4. Anderson J.R. The
architecture of cognition. Cambridge 1983, Harvard University Press. Anderson J.R.
Knowledge compilation: The genera� iearning mechanism. W: R.S. Michalski,
J.G. Carboncll, T.M. Mitchcll (red.). Machin� Iearning II. Los Allos 1986, Morgan
Kaufman
Publishcrs, Inc.
Anderson J.R. Skiil ac�uisition: Compilation ofweak - meihod - problem-solutions.
"Psychological Revicw" 1987, 94.
331
U^�. vj.n. numan ansociatite memory. Washingion 1973, V.H. Winslon. Anderson R.C.,
Carler J.F. Retroactive inhibition of meaningfu/ly leamed sentences. "American
Educational Research Joumal" 1972, 9 (3).
Anderson R.C., Myrow DL. Retrouctite inhibition of meaningful discourse.
"Journal Of Educalional Psychology" 1971, 62 (1).
Andre Th. Retroactiye inhibition at prose and change in physical or organizational
conte\i "Psychological Reports" 1973, 32 (3, cz. 1).
Andre Th. Forgeiting oj prose as a function of verbatiin or paraphrased test
item. ,.Journal of
General Psychology" 1976, 95 (1). Andre Th., Anderson R.C., Walfs G.H,
Organizational strategy and retroacti\e inhibition mfrec
recull. "American Joumal of Psychology" 1974. 87 (4). Andre Th., Anderson R.C.,
Watls G.H. Item-specific interference and list discrimination mjree
reeall "Journal of General Psychology" 1976, 95 (I).
Anglin J.M. Wst�p. W: J.S. Bruner Poza dostarczone informacje. Warszawa 1978, PWN.
Apler M.J. Komputery a psychika. Symulacja zachowania. T�um. K. Niemiec. Warszawa
1973, PWN.
Arem C.A,, Zimmennan B.J. Vicarious effects on the creatiw behavior of retarded
ehildren.
.,American Journal of Mental Deficiency" 1976, 81. Armour-Thoraas E., Allen B.A.
Componenlia� ana�ysis of analogical reasoning performance oj
high and Iow achiewrs, "Psychology in ihc Schools" 1990, 3.
Armstrong D.M. A materialist theory of mind. London 1971. Wyd. poi.:
Materia�istyczna teoria umys�u. Warszawa 1982.
Armstrong D.M., Malcolm N. Consciousness and causulity. Oxford 1984, BJackwcll.
Aronson E. Cz�owiek -� istota spo�eczna. T�um. J. Radzicki. Warszawa 1978, PWN;
\v\il 6
Aronsson K., Metsda A., Norrbacka E., Tervonen K. Free reeall of mixed langtiage
lists. Emu-
patterns in bilingual memory. "Psychological Research Bulletin" 1982, 22 (8). Asch
S.E., Ebenhollz S.M. The process of free reeall: etidence for non-associative
factors in
ac�uisition and retenlion. "The Journal of Psychology" 1962, 54.
Alkinson J.W. Badania nad motywacj� osi�gni��. "Psychologia Wychowawcza" 1960, 2.
Alkinson R.C., Shiffrin R.M. Human memory: A proposed system and its control
processes. W:
K.W. Spence. J.T. Spenee (red.) The psychology of learning and motivation. New York
I9fi8.
Acadcmic Press.
Alkinson R.C., Shiffrin R.M. The control ofshort-termmemory. "Scientific American"
1971,224.2. Ausubel D.P. The psychology of meaningful verbal learning. NYC, Gninc
and Stratton 1963. Ausubel D.P. Educational psychology: a cognitiw view. New York
1968, Holi. Ausubel D.P., Stager H.. Gaite A.J. Retroactiye facilitation in
meaningful verbal learning. "Journal of Educational Psychology" 1968, 59 (4).
Babska Z. Kszta�towanie si� w ontogenezie reakcji szukania ukierunkowanej wygl�dem
ekranu
"Psychologia Wychowawcza" 1959. I. Babska Z. Kszta�towanie si� sygnalizacyjnej
funkcji barwy i kszta�tu przedmiot�w we wczesnym
dzieci�stwie. Warszawa 1961, Wydawn. Uniwersytelu Warszawskiego. Babska Z. Etapy
rozwoju poznania stosunku identyczno�ci w latach przedszkolnych. "Psychologia
Wychowawcza" 1963", 5.
Babska Z. U przywilejowy wanie pozycji przedmiot�w jako podstawy wyboru u dzieci
przedszkolnych. "Sludia Psychologiczne" 1963L, 5.
Baddeley A.D. Human memory. \912a. W: P.C. Dodwell (red.), 1972.
Baddeley A.D. Retrieval ru�es and semantie coding in short-urm memory.
"Psychological Bullelin" \912b, 7$.
Baden M.A. Purposiye explanation in psychology. Cambridge 1972, Harvard University
Press.
Jjahrick H.P.. Karis D. Long term ecologicai memory. W: R. Puff (red.) Handbook of
research tnethods in human memory and cognition. New York 1982, Academic Press.
jjaley S. Psychologia wychowawcza w zarysie. Warszawa 1958, PWN.
Balcy S.. Wilwicki T. i in. Barwa, kszta�t i wielko�� w spostrze�eniu dzieci.
"Psychologia Wychowawcza" 1948. 3/4.
gallard P.B. Obliriscence andreminiscence. "The British Journal of Psychology"
1913, Monogr.
Suppl. 2.
Balsam P.D., Tomie A. (red.). Contexr and learning. Hillsdale. New York 1985,
Erlbaum. Bancer? A. Wp�yw treningu na organizacj� uprzednio wyuczonego materia�u i
efekty przypominania. Praca magisterska, UW 1973. Bandura A., RossD" Ross S.A.
Transmissionofaggression through imitation ofaggressivemndels.
"Journal of Abnormal and Social Psychology" 1961, 63. Bandura A., Walters R.H.
Social learning and personality development. New York-Chica-
go-Toronto-San Francisco-London 1963, Holi, Rinchart, Winston. Bandura A., Walters
R.H. Agresja w okresie dorastania. T�um. C. Czap�w. Warszawa 1968,
PWN. Barbizet J. Nowe dane w sprawie pami�ci ludzkie/. "Neurologia, Neurochirurgia
i Psychiatria
Polska" 1966, XVI, 3. Barkcr R.G.. DemboT,, Lewin K.. Frustration and regression:
an experiment with young ehildren.
1941. Wg: Woodworth, Schlosberg, 1963. Barnes J.H., Underwood B.J. "Fate" ofjirst-
lisl associations in transfer theory. "Journal of
Experimental Psychology" 1959. 58. Bartlell F.C. Remembering: an experimenta�
and social snuty. London 1932, Cambridge
Universily Press. Bassett S.J. Factors inf�ueneing retention ofhistory in sixlh,
seventh, andeighth grades. "Journal of
Educalional Psychology" 1929, 20. Batalia M.B. The learning curve and the
reliability of learning scores in a body ma�e. 1936. Wg:
Munn, 1954. W: L. Carmichael (red.), 1954. Batlig W.F. Transfer from rerbal
pretraining to motor performance as a function of motor �ask
complexity. "Journal of Esperimenial Psychology" 1956, 51. Bauml K..H. Experimental
analysys of storage and retrieral processes inmhed in retroactiye
inhibition: The effect of presentation mod�. "Acta Psychologica" 1991a Sep., 77
(2). Bauml K.H. Retroaktive Hemmung: Kein Einfluss (der Kategorisierungsart -
konzeptuell \enus
phonetiseh - yisuell - aufdie Verfugbarkeit von Information), "Zeilschrift fur
Psychologie"
1991b, 199(2). Bauml K..H. Retroakliw Hemmung: Der Einjluss des interpolierten
Kategorienmaierials auf die
Verfugbarkeit von Information. "Zeilschrift fur E^perimentelle und Angewandte
Psychologie" 1991c, 38 (2). Beier E.G. The effeet of induced anxiety on flexibi�ily
of inteliectual funetioning. "Psychological
Monographs" 1951, 65. Bekerian D.A., Bowers J.H. Eyewitness testimony: Wer� we
misled? "Journal of Expcrimental
Psychology" 1983, 9 (1). Bell A.H. Bilateral transfer ofnork decrementy effects as
a function of�ength ofrest. "Perccptual
and Motor Skills" 1959, 9 (2), 181. BelzerE.G., PetersB. Effeet of a gross motor
activity on recovery from reactire inhibition in a rotary
pursuit �ask. "Research Quarierly" 1972, 43 (2). Bendig U. Reaktywno�� i
refleksyjno�� - impulsywno�� a wp�yw sytuacji zagro�enia na sprawno��
funkcjonowania intelektualnego uczni�w. Praca magisierska, UW 1980. Benedyktowicz
O. Organizowanie materia�u zgodne lub niezgodne z prejerencjami a efekty
odtwarzania. Praca magislerska. UW 1975. Bcnson K., Feinbcrg I. Sleep and memory:
Retention 8 and 24 hours ajter initial learning.
"Psychophysiology" 1975, 12(2).
333
1
tterlyne D. Struktura i kierunek my�lenia. Warszawa 1969, PWN.
fterry DC. Metacognime experience and transfer of/ogicul reasoning. "Journal of
Exjierimcnta]
Psychology" 1983, 35. Bersh P.J. The influence of twa variab/es upon the
establishment of a secondary reittforcer for
operant responses. ..Journal of Experimcnlal Psychology" 1951, 41. Betts G.H. The
distribution andfunctions of mentol imagery. New York 1909, Teachers College
Columbia University.
Bezak J. Performance under secondary luad. "Studia Psychologiczne" 1971, 13 (4).
Bia�kowski G. Nowe aspekty humanizmu a nauki �cisk. "Sludia Filozoficzne" 1975, 9.
Bielawska M. Neurotyzm a wp�yw stresu na struktur� przyswojonych tre�ci. Praca
magisterska
UW 1979.
Bilikicwicz T. Psychiatria kliniczna. Warszawa 1957, PZWL. Binet H. La memoire de
mots. 1894. Wg: R.S. Woodworlh, H. Schlosbcrg, 1963. Birnbaum Isabel M. Retroacth-e
inhibition in tw� paradigms of negatire trunsjer. "Journal of Experimental
Psychology" 1973. 100 (1).
Birnbaum Isabel M. Category similarity and retroactive inhibition in free recall.
"Journal uf
Expcrimental Psychology" 1974, 102 (6). Bizon E. Badania nad czynnikami
wp�ywaj�cymi na czas trwania i szybko�� cofania si� niepamiei,
wsteczne; po wstrz�sach elektrycznych. "Psychiatria Polska" 1967, XVIII, 5.
Bjorkiund D.F.. Smith S.C., Ornstein P.A. The effects of category typieality.
"Bullctin of the
Psychonomic Society" 1982, 20.
Black K.J., Payne R.B. Reminiscence andpostrest decremertts. "Bullelin of Ihe
Psyclionomic Society" 1987 Nov" 25 (6).
Blalic M.. Okada R. Intralist cuingjol/owing retroaciive inhibition ofwett-learning
items. ..Journal
of Experimenlal Psychology" 1973, 101 (2). BlankenshipA.B., WhitelyP.L. Proacti\e
inhibition in the recatl of adwrtising materia�. "Journa!
of Sociological Psychology" 1941, 13. Blodgeti H.C. The effect o] the introduetion
ofrewardupon the ma�e performance rats. ,.Universiu
of California Publications in Psycholog)*" 1929, 5. Blooffl B.S. i in. Taxonomy of
educational objectives. The c/assification of educational goals.
Handbook I: Cognitiie domain. New York 1956.
Blumental G., Robbins D. Delayed release frontproactiw interference with
meaningfulmateria� How much do we remember after reading brief prose passages?
"Journal of Experinicntal Psychology: Hurnan Learnirig and Memory" 1977, 3.
Blachowski S. O niekt�rych zwi�zkach zachodz�cych mi�dzy typami pami�ciowymi.
Pozna� 1921 B�achowski S. Struktura typ�w wyobra�eniowych i pami�� liczb w �wietle
analizy przypadka wybitnych zdolno�ci rachunkowych. Pozna� 1924, Pozna�skie
Towarzystwo Przyjaci� Nauk.
Blachowski S. Badania z zakresu rozwoju pami�ci liczb i zdolno�ci rachunkowych.
"Polskie Archiwum Psychologii" 1926/1927, 1.
Bfonskij P.P. Pamiat' i myszlenije. Moskwa-Leningrad 1935. Gosudarstwiennojc
Socjalno-Ekonom iczesk oj c lzdatielstwo.
Bobryk J. Przyczynowo�� i intencjonalnos�. Warszawa ]992. Oficyna Wydawnicza
Wydzia�u Psychologii UW.
Bochenek A., Rekher A. Anatomia cz�owieka. T. V[. Warszawa 1963, PZWL.
Boden M.A. Purposive explcmalion in psychology. Cambridge 1972, Harvard University
Press
Boekaerts M. Indwidual differences in ihe appraisa! of learning tasks: �n
inwgrative view on
emotion and cognition. "Communicafion and Cognilion" 1987, 20. Bohr N. Fizyka
atomowa a wiedza ludzka. Warszawa 1963, PWN. Bolton N. The psychology of thinking.
London 1972, Methuen. Bonsfield W.A. The oceurrenee ofclustering in the recall
ofrandomly arangedassoeiates. "Journal
of General Psychology" 1953, 49.
Borger R., Seaborne A.E. The psychology of learning. Harmondsworlh 1966, Pcnguin
Books. Borkowski J.G., Levers S.. Grvenenfelder T. M. Transfer
ofmediatitmtilstrategies in children. The
role ofaciivity and awareness during strategy ac�uisition. ,.Child Devclopment"
1976, 47. Borkowski J.G., Peck V.A., Rcid M.K., Kurtz B.E. Impu�shity
and strategy transfer:
Metamemory as mediator. "Child Devclopmenl" 1983, 54. Borzym I. Uczniowie
zdolni. Psychologiczne i spo�eczne determinanty osi�gni�� szkolnych.
Warszawa 1979, PWN. Boswell J.J.. Irion A.L. Transfer of training as a funetion of
target speed in pursuit-rotor
performance: Pronctive and retroacthe effects. "Journal of Motor Behavior" 1975, 7
(2). Bower G.H. Selective facilitalion and interference in retention at prose.
"Journal of Educational
Psychology" 1974, 66(1).
Bower G.H. Experiments on story understanding and recall. "Journal of Experimentai
Psychology" 1976,4. Bowers J.M.. Bckerian D.A. When will posterent Information
distort eyewitness testimony?
"Journal of Applied Psychology" 1984. 69 (3).
Brachacka M. Metody zapami�tywania tekst�w. "Przegl�d Psychologiczny" 1960, 4.
Brainerd Ch.J. Childten's logical andmathematical cogniiion: Progress in cognitite
dewlopment
research. New York, Heidelberg, Berlin 1982, Springer-Verlag. Brainerd Ch.J.,
ReynaV.F.,HoweM.l_., Kingma J. The derelopment offorgetting and reminiscence.
"Monographs of Ihe Society for Research in Child Development" 1990, 55 (3-4). Braun
H.W., Gciscihart Z. Age differences in the acauistion ande.Klinction of the
conditioned eyelid
response. "Journal of Experimcntal Psychology" 1959, 57. Bray N.W., Goodman M.A.,
Justice E.M. Task instruetions and strategy transfer in the directed
forgetting performance ofmentaUy relarded adolescents. "Intelligence" 1982, 6.
BremerF. Cortkal interrelations.W:G. Schaltenbrand, C.N. Woolscy (red.) Cerebra!
lacalization
and organization. Madison and Milwaukee 1964, Univ. Wisconsin Press. Bretl G.S.
Historia psychologii. Warszawa 1969, PWN. Bricrly J.B. The neuropathology of
amnestie States. W: C.W.M. Whitty, O.L. Zangwill (red.|
Amnesia. London 1966, Butterworths. Briggs G.E. Retroactive inhibition as a
funetion at degree of original and interpolated learning.
"Journal of Expcrimcntal Psychology" 1957, 53. Broadbent D.E. A mechanical modelJor
human attention and immediate memory. "Psychological
Review" 1957, 64.
Brogden W.J. Sensory pre-conditioning. "Journal of Experimcntal Psychology" 1939,
25. Bromley D.B. Psychologia starzenia si�. Warszawa 1969, PWN. Bronowski J. �r�dla
wiedzy i wyobra�ni. Warszawa 1984. PIW. Brosqole L. Phenomenal determination of
reiroactive and proacthe interference. "Psychological
Reports" 1976, 38 (3. cz. 2). Bros�ole L., Grosso J.J. The phenomenal
determination of retroaction and proaction: III.
Contextual vs temporai organization of twolisis. "Bulletin of the Psychonomic
Society" 1983,
21(1). Bros�ole L.. Schiano P.M. The phenomenal determination of retroaction and
proaction: The role of
contextual and temporai faciors with highly differenliated lists. ,,Bulletin of the
Psychonomic
Society" 1983,21 (1). Brown A.L. The development of memory: Knowing, knowing about
knowing. and knowing how to
know. W: 11.W. Reese (red.) Adwnces in child development and behavior. T 10.
New York
1975. Acadcinic Press. Brown A.L. Theories of memory and the problems of
deteiopment: Activity, growth and know�edge.
W: L.S. Cermak, F.I.M. Craik (red.), 1979. Brown A.L., Bransfbrd J.D., Ferrara
R.A., Campione J.C. Learning, remembering and
understanding. W: J.H. Flavell, E.M. Markman (red.). Handbook of child psychology.
T . 3.
Cognitive development. New York 1983, Wilcy.
335
,.,._.v..i n.u, i^tuaptaae J."-., oilliara 1J.M. Recency judgments in children: A
production defkiency in the use of redundant background cues. "Developniemal
Psychology" 1974. 2.
Brown A.L., Scott M.S. Recognhton memory for pktures in preschool children.
"Journal of Experimental Child Psychology" 1971, 11.
Brown H.I. Obsenation and objeet�vity. New York 1987.
Brown J. Two te.sts of al! or none learning and reiention. ,.Quarterly Journal of
Esperimental Psychology" 1964, l(i.
Brown J.A. Some tesis of the decay theory of irnmcdiatc memory. "Quarterly
Journal of
Experimcnlal Psychology" 1958, 10.
Brown, Warner I�'hole andpanmethodsin iearning. "Journal of Educational Psychology"
1924,15. Brown, Warner Audilory and lisua! cues in ma�e Iearning; integralions
inahuman ma�e. 1932. Wg;
R.S. Woodworth, H. Schlosberg, 1963.
Brown. Warner Growth ofmemory images. "The American Journal of Psychology" 1935, 1.
Bruce R.W. Conditians oftransfer of' rraining. ..Journal of Esperimental
Psychology" 1933. 16. Bruner J.S. Proces kszta�cenia. T!um. J. Radzicki. Warszawa
1964, PWN. BruncrJ.S. Psycholog}-and the image of man. "Times Lkerary Suplement"
1976, 17. Bruner J.S. Poza dostarczone informacje. T�um. B. Mroziak. Warszawa 1978,
PWN, Bruner J.S. The stale of the science. "Psyehology Today" 1982, 5.
Bruner J.S. Funclion and strategy in thinking: A revisit. "Archives de Psychologie"
1983, 51. Bruner J.S., Goodnow J.J., Austin CJ.A. A study of thinking. New York
1956, J. Wiley. Bruner J,S., Krech D. (red.) Perception and personalny, a
symposium. 1950. Wg: R.S.
Woodworth, H. Schlosberg, 1963. Bruner J.S., Mandler J.M.. O'Dowd D" Waliach M.A.
The role of overleaming and dnve lewi in
reversal Iearning, "Journal of Comparative and Physiological J'sychology" 1958, 51.
Bruning J.L. Effects oj magnitude of'rewardandpercentage of reinforcement on a
levelmovemeiti
response. "Child Developmem" 1964, 1.
Bruszlinskij A.W. Myszlenijekakprocessiprobliema tliajatielno.ni. "Woprosy
Psichoiogii" lyS2. 2. Bryan A.I. Organization oj'memory inyoung children. 1934. Wg:
Munn, 1954. W: L. Carmichacl (red.), 1954.
Bryant P. The efjects oflanguage on the formation ofconcepls in imbecik' children.
University of London 1963. Nic publikowana praca doklorska. Wg: A.M. Clarke. A.D.B.
Clarkc (red.j. 1969.
Bryden M.P. Laterality. Functional asymmelry in the inttict brain. New York,
London, Paris, San Diego 1982, Academjc Press,
Budohoska W. Reprodukcja szeregu w kierunku wstecznym u dzieci i os�b doros�ych.
"Psychologia Wychowawcza" 1959. I.
Budohoska W. O hipotezie dw�ch rodzaj�w pami�ci. "Psychologia Wychowawcza" 1964, 5.
Budoho.ska W. Analiza b��d�w powstaj�cych pod wp�ywem hamowania retroaklyiinego i
proaktyw-nego. "Sludia Psychologiczne'' 1964, 5.
Budohoska W. Czynniki up�ywaj�ce na kierunek skojarze� tf uczeniu si� seryjnym.
"Studia Psychologiczne" 1965, 6.
Budohoska W. Zale�no�� retroakcji od sposobu uczenia sie materia�u pocz�tkowego i
interpolowanego. "Sludia Psychologiczne"' 1966, 7.
Budohoska W. Z bada� nad przyczynami zapominania. Warszawa 1967, PWN.
Budohoska W. Retroaclke faci�itation in the Iearning of new responses to old
stimuli. "Acta Psychologica", Amsterdam 1967, 26 (3),
Budohoska W.. Czachowska B. Rola transferu w tworzeniu poj��. "Psychologia
Wychowawcza" 1972, 3.
Budohoska W., Orfowska H. Wp�yw treningu autogenicznego na uczenie si� i
zapami�tywanie.
"Studia Psychologiczne" 1970. Budohoska W., W�odarski Z. Psychologia uczenia si�.
Przegl�d bada� eksperymentalnych i teorii.
Warszawa 1972, PWN; wyd. 3 -1977,
Bugelski B.R. The psychology of learning. London 1956, Melhuen.
Bunch M.E. The measurement of reminiscence. "Psychological Review" 1938, 45.
Bunch M.E.. Winston M.M. The rclatiunship between rhecharacter ofthe transjer and
retroaclire
inhibition. .Joumal of Esperimental Psychology" 1936, 48. Bunt A.A., Sanders A.F.
Some effccts of cognithe similarity on proactive and reiroacii\e
interference in short-term memory. "Acta Psychologica" 1972, 36 (3). Bunt�w Ju.
Ja., Gubar �.N., Kotkutin W.J. K klinikie i kaiamnezie nierwno-psichiczeskich
naruszenij pri czerepno-mozgowo] trawmie. "�umal Niewropatologii i Psichiatrii im.
Kor-
sakowa" 1971, 4. Burmienskaja G.W., Kurbaiowa M.B. Ekspierimientalno-
pskhologiczeskij analiz mictoda "kog-
nitiwnogo obuczenija" J. Piagcta. "Woprosy Psichoiogii" 1983, 2.
Butler S.R, Organization of cerebral coriex for perception. "British Medical
Journal" 1971, 4, Buston C.E, Latem Iearning and the goa� gradient hypothesis.
1940. Wg: R.S. Woodworth,
H. Schlosberg, 1963,
Buxton C.E. The status of research in reminiscence. "Psychological Bulletin" 1943,
40. Biihler Ch. The flrst year of Uje. New York 1930, Day. Buhler Ch. Dzieci�ctwo i
m�odo�� - geneza �wiadomo�ci. T�um. W. Ptaszy�ska. Warszawa 1933,
NK.
Cackowski Z., Hetma�ski M.: Wst�p. W: Z. Cackowski, M. Hetma�ski (red.)
Poznanie.
Antologia tekst�w filozoficznych. Wrociaw-Warszawa-Krak�w 1992, Ossolineum.
Carmichael E., Hogan H.P., Walter A.A. An experimental study of the effect of
language
on the reproduetion of visually perceivedfrom. "Journal of Experimental Psychology"
1932,
15, 1.
Carmichael L. Ontogieneticzeskoje razwitije. W: S. Stevens (red.), 1960, Carmichacl
L. (red,). Manua� of child psychology. New York 1954. J. Wiley and Sons, Inc.
London 1954. Chapman and Hali, Limited. Carns A.W.,CarnsM.R. Teachingsludy skills,
cognitivestrategies andmetacognitiveskiits trough
self-diagnosed learning styles. ,,School Counselor" 1991, 38. Carnap R. Filozojia
jako analiza j�zyka nauki. Warszawa 1969, PWN. Catania A. The psycho�ogies of
structure, funclion and development. "American Psychologisi"
1973, 28.
Catania A. Learning. New Jersey 1979. Preniice-Hall, Cavanaugh J.C., Borkowski J.G.
Searchingfor metamemory -� memory conneetions: A develop-
menta� study. "Devclopmental Psychology" 1980. 5. Cermak L.S., Craik F.I.M. (red.)
Lcyels of processing in human memory. Hillsdale (N.J.) 1979.
Erlbaum Associates, Chaliziewa �.M. Modielirowanije w processie rieszenija
prostranstwiennych zadacz kak sriedstwo
razwitija myszlenija doszkolnika. "Woprosy Psicho�ogii" 1975, 3. Chandlcr C.C.
Accessmg related events inereases retroactive interference in a matching
rccognition
test. "Journal of Esperimenlal Psychology. Leaniing, Memory and Cognition 1993
Jul.. 19 (4). Chaplin J.P. Dictionary of psychology. New York 1981, Dell Publishing
comp. Chaplin J.P., Krawiec T.S. Systems and theories in psychology. New York 1979,
Holt, Rinehart,
Winston. Chechile R.A. Trac� susceptibiliiy theory. "Journal of Expcrimental
Psychology. General" 1987
Sep" 116(3). Chicsi H.L. Retroactive inhibition as a funetion ofthe locus of
categorized response set. "Memory
and Cognition" 1976, 4 (5). Chmielewska E, Efektywno�� jednor�cznego i obur�cznego
uczenia si� utwor�w fortepianowych.
Praca magisterska, UW 1969. Chmielewska E, Wp�yw r�nych sposob�w przedstawiania
g��wnych punkt�w wyk�adu na efekty
uczenia si�. Nie publikowana praca doktorska, UW 1973.
337
339
341
Gazzaniga M.S., Stccn D., VolpeB.T. Fum lionalneurosesence (R. Xli. The biology of
learning and memory). New York, Hagerstawn, Philadclphia, San Francisco, London,
1979, Harper and Row.
Geblewiczowa M. Reminiscence in molor learning. "Polish Psychological Bulletin"
1973, 4 (1).
Gcllermann L.W. The douhle alternulion problem. I. The behatior of monkeys in a
double allernation iemporal ma�e. II. The behaiior of children andhumun adulls ina
douhle altcrnalion temporcil ma�e. III. The behavior of monkeys in a douhle
alternalion boxapparatus. "Journal of Genetic Psychology" 1931, 39.
Gcsell A" Thompson H. Twins T and C from infancy to adolesccnce: a biogenelic siudy
of indiridual differences hy the method of co-lwin conirol "Genetic Psychology
Monographs"
1941,24. Gibson E.J. A sysiematicapplication oj'the concepls ojgeneralization
anddifferentialion to \erbal
learning. ..Psychological Review" 1940. 47. Gibson E.J. Rctroaclive inhibition as a
function of the degree of generalizalton beztwecn iasks.
"Journal of Experimental Psychology" 1941, 28. Gibson E.J. Principles of
perceplual learning and development. New York 1969, Apple-
ton-Century-Crofts.
Gibson E.J. An odyssey in learning andperception. Cambridge MA 1991, MIT Press.
Gibson E.J.. Walk R.D. The effect ofprolonged exposure to risuaily presented
patierns on learning to discriminale ihem. "Journal of Comparalive and
Physiological Psychology"
1956. 49. Gibson J.J. The reproduclion of visually perceivedforms. "Journal of
Esperimcntal Psychology"
1929, 12.
Gick M.L., Holyoak K.J. Analogkalproblem sohing. "Cognitive Psychology" 1980, 12.
Gick M.L., Holyoak K.J. The eognitiw basis of knowledge transfer. W: S.M. Cormier,
J.D.
Hagman (red.). Transfer of learning. San Diego, New York, Berkeley, Boston, London.
Sydney, Tokyo, Toronto, 1987, Academic Press. Gilani Z.H., Ceraso J. Transfer and
temporal organization. "Journal of Verbal l_earning and
Verbal Behavior" 1982, 21 (4).
Gilarowski W.A. Psychiatria. T�um. pod red. A. Jusa. Warszawa 1957, PZWL. Gladis M.
Grade differences in transfer as a function of the time in1er\ai between learning
iasks.
"Journal of Educational Psychology" 1960, 51. Gladis M., Braun H.W. Age differences
in transfer and retroadion as a function of inter �ask
response similarily. ..Journal of Experimcntal Psychology" 1958, 55. Glanzer M.,
Cunitz A.R. Twoslorage mechanisms in free recall. "Journal ofVerball,carning and
Vcrbal Behavior" 1966, 5. Glaser R. Learning theory and ihearies of knowledge. W:
E. De Corte et al (red.). Learning and
instuetion. European research in a iniernalional context. Vol. I. New York 1987,
Pcrgamon
Press,'Lcuvcn University Press. Glixman A.F. An analysis of the use of the
interruption-iechni�ue in experimental sludies of
"repression". ,.Psychological Bulletin" 1948. 45. Glixman A.F. Recall of completed
and incompleted aclivities under yarying degrces of stress.
"Journal of Experimental Psychology" 1949, 39. Glover J.A., Zemmer J.W., Filbeck
R.W., Plakc B.S. Training sludenls lo utilize adjunct reading
aid. "Journal of General Psychology" 1982. 107. Glynn S.M., Di Vesta F.J. Outiine
and hierarchical organizations as aidsfor s�udy and retrieral.
"Journal of Educational Psychology'' 1977, 69.
Godlewski M., Krawcewicz S.. Wujek T. Pedagogika. Wyd. 4. Warszawa 1976, PWN.
Godowikowa D.B. Obszczienije ipoznawa�ielnaja akliwnosi' u doszkolnikow. "Woprosy
Psieho-
�ogii" 1984, 1. Goel M., Sen A.K. Relroaciire mhihilion as afunclion of temporal
position ofinterpolated task.
"Indian Journal of Applied Psychology" 1974, 11 (2).
345
347
nerrioi r., urecn J.M., McConkey P. Organisation and memory. A review and a
projetit :/, subnormality. London 1973. Methuen and Co.
Helzer H.. Wislitzky S. Experimente iiber Erwartung und Erinnerung beim Klelnkind.
"Zeilschrift iur Psychologie" 1930, 118.
Hicks J.A. The ac�uisilion ofmotor skill in yottng children. An experimental study
ofthe �ffeci of practice in ihrowing at a moving target. 1931. Wg: N.L. Munn, 1954.
W: L. Carmichael (red,] 1954.
Hicks R.E. Lateral asymmetry ofretroacthe inhibilion in apsyckomator skill.
..Journal of General Psychology" 1975, 92 (2).
Hicks R., Young R.K. Effecl of amoum of interpolated leaming and length afretention
inierval uponretroacthe inhibition in a serial search task.,,Journal of
Expcrimcnlal Psychology" 1971 100 {2).
Hicks R.E., Frank J,M., Konsbourne M. The locus ofbimanual skill transfer. "Journal
of General Psycholog/' 1982, 107.
Hicks V.C" Carr H. Human reaclions in a ma�e. 1912. Wg: R.S. Woodworth, H.
Schlosberg. 1963.
Higbee K.L. Your memory: how ii works and how to improve ii. Chatham 1990, Piatkus.
Hilgard E.R. A summary and evaluation of al temat ive procedures for ihe
construetion of Vincent
cur\es. "Psyehological Bulletin" 1938, 35.
Hilgard E.R. Mietody iprijomy analiza processa nauczenija. W: S. S(evcns (red.),
1963. Hilgard E.R. Wprowadzenie do psychologii. T�um. J. Radzicki. Warszawa 1967.
PWN. Hilgard, Bower G.H. The psycholog}' of learning� New York 1975. Hilgard E.R.,
Bower G.H. Theories of learning. Englewood ClilTs 1975, Prentice-Halt. Hilgard
E.R.. Marquis D.G. Conditioning and learning. London 1961, Methuen; wyd. poi.:
Procesy warunkowania i uczenia si�. T�um. J. Radzicki. Warszawa 1968, PWN. HiMK.T.,
Slevcnson H.W. The effects ofsocialreinforcement VSnonreinforcement and sex of E on
the performance of adolescent girls. "Journal of Personalny" 1965, 33, 1. Hintzman
D.L., Grandy Ch.A., Gold E. Memory for fre�uency: A comparison ai two
multipk-trace theories. "Journal of Experimenlal Psychology" 1981, 7 (4). Hilch
G.J., Halliday S., Schaafstal A.M., Schraagen J.M. Visual working memory in young
children. "Memory and Cognition" 1988 Mar., 16 (2).
Hoffmann J. Dos akthe Geddchtnis. Berlin 1982, Deutscher Verlag der Wissenschaften.
Hoffmann J. Uher semantische Organisation in der Begriffsbildutig. W: H. Ueckert,
D. Rhenius
(red.) Kompkxe menschliche Informationswrarbeitung. Bern. Stullgarl, Wien 1979.
Hoffmann J. Aktiwnajapamiat'. Moskwa 1986, Progriess. Hoffman T.W. Transfer as a
funetion ofsize ofresponse pool in the A-B paradigm. ..Dissertation
Absiracts International" 1976, 36, Holland P.C. Massed practice and reaclive
inhibition reminiscence and disinhibition in the spiral
after-effect. "Briiish Journal of Psychology" 1963, 54 (3). Hollingworth L.S.
Children abore 180 1Q. New York 1942. Holyst J. Niedostateczno�� kr��enia krwi w
m�zgowiu. Warszawa 1971, PZWL. Hopkins R.H., Edwards R.E., CookCL.
Preseutationmodality. distractor modality andpraactive
interference in short-term memory. "Journal of Experimental Psychology" 1973, 98.
Houston J.P. First-list retention and time and method of recal. "Journal of
Experimental Psychology" 1966. 71.
Houston J.P. Proaetire inhibition and competition at recall. "Journal of
Experimental Psychology" 1967, 75.
Houston J.P. Transfer of old associations to new problems. "Psyehological Reports"
1982, 50. Houston J.G.. Pilliner A.E. The effect of wrbal ieaching style on the
altainmenl of educational
objectives in physics. "The Briiish Journal of Educational Psychology" -1974, 2.
Hovland Cl. Experimenta� studies in rot� leaming theory. I. Reminiscence following
leaming by
massed and by dis�ributed practice. "Journal of Esperimental Psychology" 1938a, 22.
y f ^ ^
HovlandC.I. Experimental suidies in role learning theory. V. Comparison
ofdistributhm ofpractice
in serial andpaired-assocuite learning. "Journal of Espcrimental Psychology" 1939,
25. Hovland CI. Nauczenije i .sochranienije zauczennogo u czelonieka. W: S. Slevens
(red.), 1963. Hovland C.T., Kurtz K..H. Experimenta\ smdies in rote-leaming
theory. IX. Influence of
work-deerement factors in verbu� learning. "Journal of Experimental Psychoiogy"
1951. 42. Hovland C.L.Lumsdaine A.A., Sheffield F.D. Experiments on mass
communkation. 1949. Wg:
R.S. Woodworth, H. Schlosberg, 1963. Howe M.L. Misleading children's story
recall: Forgetiing and reminiscence of the facts.
"Developmental Psychology" 1991 Sep., 27 (5). Howe M.J., Colley L. Retroaciiw
interference in meaningful learning. "Briiish Journal of
Educationa! Psychology" 1976, 46 (1).
Hoyle H., Wilks J. Dzieci uzdolnione i ich kszta�cenie. 1975. Maszynopis powielony.
Hull CL. Prindples of behavior. New York 1943, Appleton-Century-Crofts. Httll CL.
Essentials of behavior. New Haven 1951, Yale University Press. Hull CL. A behatior
system: An introduetion to behamor theory concerning the indhidual
organism. New Haven 1952. Yale University Press. Humphreys L.G. The effect of
random aiternalion of reinforcement on the ac�uisition and
extinction of conditioned eyelid reactions. "Journal of Experimcntal Psychology"
1939, 25, 2. Humphreys L.G. Ac�uisition and extinction of verbal expectations in a
situation anatogous to
conditioning. "Journal of Esperimental Psychology" 1939. 25, 3.
Hunter I.M.L. Pami��, fakty i z�udzenia. T�um. S. Garczy�ski. Warszawa 1963, PWN.
Hunter W.S. Delayed reaction in animats and children. ,.Behavior Monographs" 1913,
2. Hunler W.S. Delayed reaction in a child. "Psyehological Review" 1917, 24. Hunter
W.S. The temporal ma�e andkinaesthetic sensory processes in thewhiterat. 1920. Wg:
R.S.
Woodwonh, H. Schlosberg, 1963. Hunter W.S. The behanor of raccoons in a double
alternation temporal ma�e. 1928. Wg: R.S.
Woodworth, H. Schlosberg, 1963.
Hunter W.S. The psyehological study of behamor. "Psyehological Review" 1932, 7.
Hurlock E.B. Rozw�j dziecka. Tium. B. Hornowski. S. Kowalski, B. Rosemann. Warszawa
1960,
PWN. Hurlock E.B. Rozw�j dziecka. T�um. B. Hornowski, K. Lewandowska. B. Rosemann.
Warszawa
1985, PWN. Hurlock E.B., Schwartz R. Biographical records of memory in preschool
children. "Child
Development" 1932, 3.
Huteau M. Les styles cognitifs et la recherche fondamentale. "Psychologie
Francaise" 1984, 29. Huli P.J. Rat� ofbar pressing as a funetion of �uality and
�uantity of food reward. "Journal of
Comparative and Physiologkal Psychology" 1954, 47.
Ihalainen V.!. Auf die Reminiscenzeinwirkende Faktoren. "Zeitschrifl fiir
Psychologie" 1966. 172
lmashioya T" Imashioya H., Mori T. Part-to-nhole transfer infree recall of
unstructured lists.
"Psychologia: An Inlernational Journal of Psychology in the Orienl" 1976, 19.
Inhelder B., Sinclair H" Bovct M. Apprentissage et structures de la connaissance.
Paris 1974, PUF. Ippolitow F.W., Golubiewa E.A. Wtoraja wsiesojuznaja
konfierencija po pamiati i sledonym
processam. "Woprosy Psicho�ogii" 1970, 6. Irion A.L. Reminiscence in pursuit-rotor
learning as a funetion of length of're.it and of amount of
pre-rest practice. "Journal of Experimental Psychology" 1949, 39.
Isaacson R.L. Hippocampal destruelion in man andother animals. "Neuropsychologia"
1972, 10. Istomina Z.M. Wozrastnyje i indiwidualnyje razliczija w sootnoszenii
ra�nych wid�w i storon
pamiati w doszkolnom wozrastie. W: A.A. Smirnow (red.), 1967. Iwanowa E.F. O
sootnoszenii tipow myszleni/a i sposob�w zapominanija. "Woprosy Psicho�ogii"
1976, 3.
349
Jones H.E. Tria! and error learning with dijferential cues. "Journitl of
Experimental Psychology"
1945, 35. Jost A. Die Assoziationsfestigkeit in ihrer Ahdugigkeit von der
Verteitung der Wiederholungen.
1S97. Wg: R.S. Woodworth, H. Schlosberg, 1963. Jus A. Zagadnienia wsp�czesnej
psychopatologii. Warszawa 1957, PZWL.
Kagan J. Impuishe and rejlecti\'e children. W: J. Krumbolz (red.) Learning and the
educationai
process. Chicago 1965. Rand and McNally. Kagan J. Deve�opmental studies in
ref�ection and anaiysis. W: A.H. Kidd. J.L. Rivoire (red.)
Perceptual development in chiidren. New York 1966, Inter. University Press. Kail
R.V., Hagen J.W. Memory in chiidhood. W: B.B. Wolraan (red.) Handhook
ofdevelopmenta�
psychology. Englewood Cliffs N.J. 1982, Prentice Hali Inc. Kalbaugh G.L., Walls
R.T. Retroactive and proaclive interferenee inproie learning ofbiographical
and science materiah. "Journal of Educationai Psychology" 1973. 65 (2).
Ka�mykowaZ.I. Kprob/emie diagnosriki umstwiennogo razwitija szkolnikow. "Woprosy
Psicho�o-
gii" 1982,2. Kanak N.J., Mehfa Z. Transfer in the Wt-R2verba� discrimination
paradigm as a funetion of
instruetions. ,,Bulletin of the Psychonomic Society" 1977, 10. Kanak N.J., Stcvcns
R. Pl and RI in serial learning as a funetion of environmental coniext.
"Applied Cognitive Psychology" 1992 Dec, 6 (7). Katie J., Anderson R. Depth
ofprocessing and interferenee effects in the learning and remembering
of sentences. "Journal of Educationai Psychology" 1978. 70. Kapuslnik O.P.
Wzaimootnoszenije mie�du nieposriedstwiennymi uslownvmi razdra�llielami
i s�owiesnymi ich simbolami. "Trudy Laboratorij Fizjo�ogii Wysszej Nierwnoj
Diejatielnosti
Riebionka", T. II, 1930. Karmi�off-Smith A. Prom meta-processes to conscious
access: Eyidence from children 's metalin-
�uistic and repair data. "Cognition" 1986, 23. Karn H.W., Patton R.A. The transfer
of doub�e alternation beha�or ac�uired in a iemporal ma�e.
"Journal of Comparative Psychology" 1939, 28.
Karsten A. Psychische Sdttigung. 1928. Wg: R.S. Woodworth, II. Schlosberg, 1963.
Kasatkin N.I, Oczerk razwitija wysszej nierwnoj diejatielnosti u riebionka ranniego
wozrasta.
Moskwa 1951, Miedgiz. Kass N.K., Slevenson H.W. The effeci oj pretraining
reinforcement conditions on learning by
norma! and retarded children. "American Joumal of Mental Deficiency" 1961, 66. 1.
Katona G. Organizing and memorizing. Studies in the psychology of learning and
teaching. New
York 1940, Columbia University Press. Keislar E.R., Slern C. Differcntiated
instruetion in problem sohing for children of different mental
ability levels. "Journal of Educationai Psychology" 1970, 61. Kelley H.H.
Atlribution in social inleraclion. W: E.E. Jones Att�buiion: Percehing the causes
of
behavior. New Jersey 1971, General Learning Press.
Kellogg W.N., Kellogg L.A. The ape and the child. New York 1933, McGraw-Hill. Kelly
G.A. The psychology of persona! constructs. New York 1955, Norlon. Kelly L.G. 25
centuries of language teaching. Rowby 1969, Newbury House. Kendall C.R.. Borkowski
J.G., Cavanaugh J.C. Metamemory and the transfer oj an interrogative
strategy by EMR children. "Inte�ligencc" 1980, 4. Kendler H.H., Kendler T.S.
Vertical and horizontalprocesses in problem sohing. "Psychological
Review" 1962, 69.
Kennely T.W. The role ofsimilarity in retroactive inhibilions. "Archivcsof
Psychology" 1941,37. Kenney T.J., Cannizzo S.R., Flavell J.H. Spontaneous
andinduced verba!rehearsalin recall task.
"Child Development" 1967, 38. Keppel G. Faci/italion in short-and long-term
retention ofpaired associates following distributed
practice in learning. "Journal of Verbal Learning and Yerbal Behavior" 1964, 3.
351
353
355
357
Martin E. Memory codes and negathe transfer. "Memory and Cognition" 1973, 1.
Martin R.B., Siepath S.A. Psychodrama and reminiscence for the geriatrii:
psychiatrie patient.
"Journal of Group Psychotcrapy. Psychodrama and Sociometry" 1993 Win., 45 (4).
Marton W. Nowe horyzonty nauczania j�zyk�w obcych. Warszawa 1976, WSiP. Martom W.
Dydaktykaj�zyka obcego w szkole �redniej. Podej�cie kognitywne. Warszawa 1978, PWN.
Maruszewski M. O przejawach wsp�dzia�ania dw�ch uk�ad�w sygnalizacyjnych w
reakcjach
orientacyjnych. "Przegl�d Psychologiczny" 1959, 3.
Marx M.H., Hillix W. Systems and theories in psycholog)-. New York 1980.
Ma�lankicwicz W. Rola uzupe�nie� obrazowych przy uczeniu si� tre�ci s�ownych o
r�nym stopniu
trudno�ci. Praca magisterska, UW 1976.
Matczak A. Style poznawcze. Rola indywidualnych preferencji. Warszawa 1982, PWN.
Materska M. Produktywne i reproduktywne wykorzystywanie wiadomo�ci w r�nych fazach
uczenia si�. Wrocfaw-Warszawa-Krak�w-Gda�sk 1978, Ossolineum. Matsuda N., Robbins
D. Strategia and the A-B. A-D design: Effects ofinstruetions. "Bullelin oi
Ihe Psychonomic Society" 1976, 7 (1).
Maltson ML. The relation between the comp�exily of the habit to be acquired and the
form ofthi learning curve in young children. 1933-Wg: N.L. Munn, 1954, W: L.
Carmichad (red.), 1954 Ma7urkiewic7 J. Wst�p do psychofizjoiogii normalnej. T. I.
Warszawa 1950, PZWL. McCaffrey R.J.. Pagne R.B. Interociion ofsex andpractice
distribution effects. ,.Builelin of ihe
Psychonomic Society" 1977, 10(5). McClelland D.C. Studies in serial verbal
discrimination �earning. I. Reminiscence wilh two speeds ot
pair presentation. "Journal of Experirnenlal Psychology" 1942, 31. McClelland I.L.,
Rumelhart D.E. Para��e� Distributed Processing: F,xpiorations in the mierostruc-
ture of cognition. T. 2.: Psychoiogicai and Mological modela. Cambridge MA 1986.
McCrary J.W., Hunter W.S. Serial posilion curves in verbal learning. ..Science"
1953, 117. McCrystalTJ. List differentiation asafunetion of time and test order.
"Journal of Experimenlal
Psychology" 1970, 83.
McDougall W. An introduetion to socia! psychology. Boston 1908, John W. Luce.
McGaugh J.L.. Hosletter R.C- Retention asfunetion ofthe lemporalposition ofs�eep
and activn\
following waking. Wg: E.R. Hillgard 1967.
McGeoch G.O. The conditions of reminiscence. "American Journal of Psychology" 1935.
47. McGeoch J.A. The influence ofdegree of �earning upon retroactire inhibilion.
"American Journal of Psychology- 1929, 41.
McGeoch J.A. Whoie-part problem. "Psychoiogicai Bullelin" 1931, 28.
McGeoch J.A. Studies in retroacti\e inhibition. VII, Retroactiw inhibition - a
funetion of the
length and fre�uency of presentation of the interpolated �ists. "Journal of
Espcrimenlai
Psychology" 1936, 19.
McGeoch J.A. The psychology ofhuman learning. New York 1953, Longmans, Green and
Co. McGeoch J.A., Iron A. L. The psychology ofhuman learning. New York 1952,
Longmans, Grccn. McGinnis E. The ac�uisition and interference of motor-habits in
young children. 1929. Wg: N.L. Munn, 1954. W: L. Carmichael (red.), 1954.
McGovern J.G. Extinc�on of associations in four transfer paradigms. "Psychoiogicai
Mono-graphs" 1964, 78.
McKinney J. Problem sohing slrategies in impulsive and refleclhe second graders.
"Developmcti-tal Psychology" 1973, 8.
McNeil J.D., Donanl L. Transfer effect of word recognition strategies. "Journal of
Reading Behavior'" 1980. 12.
MechanicA. The distribution ofrecalled'items in simultaneous International and
incidenlal learning
"Journal of Expcrimental Psychology" 1962, 63. Mednick S.A. Uczenie si�. T�um. S.
So�tysik. Warszawa 1967, PWN. Mechl P.E., Mac Corquodale K.. On a distruclion
between hypothelical construcls and intervening
variables. "Psychoiogicai Review" 1948, 55.
359
rseisser U. rsychotogy today. The stale oj ihe scienee. "Psychologa Today"' 1982<z.
5. Neisser U. Memory observcd:rememberinginniituralconiext. San Francisco I982fi,
Frecraan and Co. Neisser U. A conversatkm wilh U. Neisser. ,.P5ychology Today'"
1983, 5. Nelson D.L., Brooks D.H. Retroaclm inhihition ofrhyme categories inftee
recall. btaces&ibility
and unavailability of information. "Journal of Experimemal Psychology"' 1974. 102
(2). Nelson D.L., Reed V.S.. McEvoy CL. Eneoding strateg? and sensory and semuntic
ittterference
"Memory and Cognilion" 1977, 5 (4).
Nelson D.L.. Reed V.S., Walling J.R. Picioriai superiority effect. "Journal of
EjjperinieiUal Psycholog/' 1976, 2 (5).
Newby R.W. Effecls ofbilingual language system on release fromproacthe inhibition.
"Perceptual
and Motor Skills" 1976,43. Ncwby R.W. Effecls of ihe study - test or test - study
se�uence on transfer front yerbal
discriminalion to paired assaciate tearning. "Journal of General Psychology" 1977,
96. Newell A. Youcan'lplay twenty quesiions wilh natur� and win. W: W.G. Chase
WisualInformatioi,
Processing. London, New York 1973, Academic Press.
Newell A., Simon K.A. Human problem sohing. Englewood Cliffs (N.J.) 1972. Prentice-
Hatl Newton J.N., Wickens D.D. Retroaclive inhibition as a funclion of
temporal position of
interpoiated leariting. "Journal of Experimenlal Psychology" 1956, 51. Nicolai F.
Experimenlalle Untersuchungen uber das Hajten von Gesichiseindrucken und dessen
zeitlkhtn Verlauf. 1922. Wg; R.S. Woodworth, H. Schlosberg, 1963. NidefTer R.M.,
Sharpe R.C. Attention conlrol training: �fow to get control ofyour tnind trough
totai cancentration. New York 1978, Wyden Books. Niebrzydowski L. Wp�yw motywacji
na uczenie si�. Warszawa 1972, NK. Nieczajew A.P. Pami�� i jej kszta�cenie. Tfum.
J. Kanlorowicz. Warszawa 1933, Dom Ksi��ki Polskiej.
Niki Torowa 0.1. Znaczeni/e roieczi dla tocznosti wosproizwiedienija zritielnogo
obraza. "Wopros\ Psicho�ogii" 1961, 1.
Nikolajewa E.F. O roli priedmieinych diejstwij riehionka w sintiezie lego
�ogiczeskich opieracji.
"Woprosy Psicho�ogii'" 1979, 5. Nosal Cz. Mechanizmy funkcjonowania intelektu -
zdolno�ci, style poznawcze, przetwarzanie
informacji. Wroc�aw 1979. Wydawn. Politechniki Wroc�awskiej. Nosal Cz.
Psychologiczne modele umys�u. Warszawa 1990, PWN. Notterman H.M., Schoenfeld W.N.,
Bersh P.J. Partia! reinforcemenl and eonditioned heart rat�
response in human subjects. "Science" 1952, 115, Nowlis H.H. The injluence
ofsuccess andfai�ure on the resumption ofan interruptedtask. ..Journal
of Esperimental Psychology" 1941, 28.
Nuitin J., Greenwald A.G. Rewardandpunishment in human learning. New York 1968,
Academic Press.
Obrador S. Nerrous integration afier hemispheroctomy in man. W: G.W. Schaltenbrand,
C.N. Woolsey Celebra/ iocalisation and organisation, Univ. Wisconsin Press 1964.
Maddison and Milwaukee.
0'ConnorN. Upo�ledzenie umys�owe a uczenie si�. W: A.M. Clarke, A.D.B.
Clarke(rcd.), 1969. Oerter R., Montada L. (red.) Entwkklungspsycnolagie. Munchcn-
Wieii-Ballimore 1982, Urban und Schwarzenberg.
Oerter R" Schuster M. Zur Eniwicklung des GedSchtnisses. W: R. Oerter. L. Montada
(red.), 1982. O Hara J.W. Successive interpolation and retroactive inhibition.
Between-groups and within group
comparation. "Journal of General Psychology" 1977u, 96 (1). O Hara J.W. Overt
elicitations ofjirst-list responses during second-list learning and retroacliw
inhibition. "Journal of General Psychology'" 19776. 97 (2). Ojeraan G.A., Blick
K.J., Ward A.A. (Jr.) Improvement and disturbance of short-term verbal
memory with human \entrolaieral thalamie stimuialion. "Brain" 1971, 94.
365
367
J.R- Czy intelekt m�zgu jest programem komputerowym. "�wiat Nauki" American)
1991. 1, "rs P.S. Lewls of aspiration m academically successful und unsuccessful
children. ,,Journal of
Abnorma! and Social Psychology" 1940. 35. Seeleman V. The influence of attiiude
upon rememhermg of pktorial materia�. "Archiyes of
psychology" 1940, 258. Segal J-H. Wyrabotka us�ownych riefleksow i differiencirowok
u oligofrienow. 1929. Wg: M.S.
Piewzner, 1959. Seibert L.C. A series of experiments on the learning of French
vocabutary\ 1932. Wg: R.S.
Woodworth, H. Schlosberg. 1963.
Selfridge O.G., Neisser U. Pattern recogniiion by machin�. "Scientific American"
1960, 203. Semeonoff B-, Laird A.J. The Yigotsky Test as a measure of intelligence.
"British Journal of
Psychology" 1952, 43. Seemmes J. Hemispherkspecialization: apossible clue
tomechanisms. "Neuropsychologia" 1968.
6, 1. SerafetinidesE.A., Falconer M.A. Some obsermtions on memnry impairement after
lobectomy for
epilepsy. "Journal of Ncurology, Neurosurgery and Psychiatry" 1962, 25, 3.
Setlerington R.G., Walters R.H. Ejfects ofconcurrent delays of materia� rewards and
punishments
on problem solving in children. "Child Development" 1964, 1. Seward J.P. An
e.xperimentul analysis of klient learning. "Journal of Experimental Psychology"
1949, 39. Shannon C.E., Wcaver W. Themathematica� theory ofcommunication.
Universily of Illinois Press
1949. Shaughnessy M.F., Divine K., Rochc K. L�iels of processing � Effecls of
interference in word
learning over time. "Psychological Reports" 1987 Apr.. 60 (2). Sheffield F.D.
Theoretical considerations in the learning of complex se�uential tnsks jroin
demonstration and practice. W: A. Lumsdaine (red.) Student response in
pmgrwnmed
instruction. Washington 1961, National Academy of Sciences. Shcrman C.F., Anderson
R.P. Modificalion of attending behayior in hyperaciire children.
"Psychology in ihe Schools" 1980, 3.
Sherman E.A. Reininiscencc and the selj in oid age. New York 1991, Springcr
Publislung Co. Shimidu E. On ihe dewlopment of immediate memory andperception of
childrbn. i 934. Wg: N.L.
Munn. 1954. W: L. Carmjchael (red.), 1954. Shulman H.G. Semantic confusion errors
in shart-term memory. "Journal of Verbal Learning and
Verbal Behavior" 1972, 11.
Sieczenow I.M. Izbrannyje filosojskije i pskhologiczeskije proizwiedienija. Moskwa
1947. Silverman M.H.. Decker W.H. List structure, color and retroactive inhibiuon
in free recall.
"Perceptual and Motor Skils" 1979. 48 (1). Singer R.N., Korienek G., Ridsdale S.
The influence of learning strategies in.the acguisition.
retention und transjer a procedura! task. "Bullelin of the Psychonomie Society"
1980, 16, Singh A.K. Extraexperimenlal associations in proactive interference.
"Journal of Psychological
Researches" 1980. 24. Sinha D., Jain R. inter-modality transfer and its
personality correlates. "Indian Journal of
Psychology" 1975. 50.
Sinz R. Lernen und Gedachtnis. Berlin 1980, VEB Verlag Volk und Gcsundheit.
Sitton S.C. Retroactive inhibition and subjective organization in whole-par!
learning. "Psychological Reporls" 1974, 34 (3, w. 1).
Skaggs E.B. Further studies in retroactiye inhibition. "Psychological Monographs"
1925, 34.
Skalet M. Teh signijkance of delayed reaction in young children. "Comparative
Psychology
Monographs" 1931.7.
Skar�y�ska K. Nagrody i kary jaku �rodki modyfikuj�ce zachowanie. "Psychologia
Wychowawcza" 1974o, 2.
369
Spencc K.W. Behaiior theory and tearning: Selected papers. Englewood Cliffs (N.J.)
1960,
Pren(ice-Hall.
Spence K.W. Tieorieliezeskij analiz processa nauczenija. W: S. Stevens (red.),
1963. Spence K.W. Anxiety (dri\e) letel and performance in eyelid conditioning.
"Psychological
Bulletin" 1964. 61. Spence K.W., Farber J.E., MeFann H.H. The relation of anxiety
level to performance in
competionai and non-competitional paired associates leaming. "Journal of
Expcrimental
Psychology" 1956, 52.
Spencer H. Principles of psychology. T. 1. New York 1885. SperlingG. The
Information a\ailable in briefvisualpresentations. "Psychological Monographos"
1960, 74. Stanis�awiak E. Organizowanie tre�ci w procesie uczenia si� dzieci
normalnych i upo�ledzonych
umys�owo w stopniu lekkim (analiza por�wnawcza). Nic publikowana praca doktorska,
UW
1984 (maszynopis). Stanis�awiak E. Rola wskaz�wek stymuluj�cych do organizowania
tre�ci w uczeniu si� dzieci
upo�ledzonych umys�owo w stopniu lekkim. "Psychologia Wychowawcza 1985a, 1.
Stanis�awiak E. Organizowanie tre�ci przez dzieci lekko upo�ledzone umys�owo.
"Psychologia
Wychowawcza" 19856, 2, Star K.H. Reminiscence. driie andpersonality theory:
Replication. "Perceptual and Motor Skills"
1983, 17 (2).
Starosta W. Symetria i asymetria ruchu w sporcie. Warszawa 1975, Sport i Turystyka.
Starosta W. Znaczenie symetrii i asymetrii funkcjonalnej w sporcie wyczynowym.
"Zeszyty
Naukowe AWF w gda�sku" 1983, 7. Steflens L. Experimentele Beitrdge zur Lehre vom
�konomischen. Lerncn. 1990. Wg: R.S.
Woodworth, H. Schlosberg, 1963. Steinberg B.M. Information processing in the third
year: Coding, memory and transfer. "Child
Development" 1974, 45. Steinberg E.R. Problem complexity and the transfer of
strategies In computer-presented problems.
"American Educational Research Journal" 1983, 20.
Stengel E. Psychogenic loss of memory. W: C.W.M. Whitty, O.L. Zangwill (red.),
1966. Stern L. The structures and strategies of human memory.
Homewood 1985, Dorsey
Press. Stemberg S. Memory scanning: Mentol processes retealed by reaction-
time experiments.
"American Scientists" 1969, 57. Stevens S. (red.) Ekspierimientalnaja psichotogija.
T�um. pod red P.K. Anochina i W.A.
Artemowa. Moskwa 1960. 1963. Izdalielstwo Inostrannoj Litieratury. Stevenson H.W.
Learning of complex problems by norma! and retarded Ss. "Journal of Mental
Deficiency" 1960, 64, 6. Stevenson H.W. Social reinforcement with chi�dren as
funetion of CA, sex of E. and sex of S.
"Journal of Abnormal and Social Psychology'' 1961, 63, 1. Stevenson H.W. Learning
in chi�dren. Maszynopis powielony. SlevensonH.W., AllenS. Adult performance as
afunetion of sex ofexperimenter and sex ofsubject.
"Journal of Abnormal and Social Psychology" 1964. 68, 2. Stevenson H.W., Knights
R.M. Effect of \isual reinforcement on the performance oj norma! and
retarded chi�dren. "Perceptual and Motor Skills" 1961. 13. Stevenson H.W., Knights
R.M, Social reinforcement with normal and retarded chi�dren as
afunetion ofpretraining, sex of E. and sex of S,. "American Journal of Mental
Deficicncy"
1962, 66, 6. Slevenson H.W., Zigler E.F. Discrimination learning and �gidity in
normal and feeblemmded
indiyidua/s. "Journal of Personality" 1957, 6. St�pie� L. Zaburzenia �wie�ej
pami�ci po ogniskowych uszkodzeniach m�zgu. "Neurologia,
Neurochirurgia i Psychiatria Polska", 1965, 15, 5.
37!
373
375
piuiesses in numan Wickens D.D., Bom D.G., Allen CK, Proactive inhibilion and item
similarity in short-lerm
memory. "Journal of Verbal Leaming and Verbal Behavior" 1963, 2. Wickens D.D.,
Clark S.E., Hill F. A., Wittlinger R.P. Grammatkal elass as an encoding category in
short-term memory. ..Journal of Experimental Psychology" 1968, 78. Wickens D.D.,
Dalczman J. Spontaneous reco\ery andclustering offirst-list responses. "Journal of
Experimental Psychology" 1974, 103 (6). Wickens D.D., Engle R.W. Imagery and
abstractness in short-term memory. "Journal of
Experirnental Psychology" 1970. 84. Wickens D.D., Tuber D.S., Nield A.F.. Wickens
C. Memory for the conditioned response: The
effects of potential interference introduced before and after origina�
conditioning. "Journal of
Experimental Psychology" 1977, 106(1). Wickens D.D., Wickens C. A study of
conditioning in the neonate. "Journal of Experimental
Psychotogy" 1940, 26. Wiengier L.A. Owladienije oposriedstwowannym �eszenijem
poznawatielnych zadacz i razwitije
kognitiwnych sposobnostiej riebionka. "Woprosy Psichoiogii" 1983, 2.
Wiertogradskaja E.A. Opyt obraszczenijak wierbalnym assocjacjam dla
issledowanijaformirowanija
miechanizma pierienosa pri izuczenii inostrannogo jazyka. "Woprosy Psicfaologii"
1975, 1. Wike E.L, Extinction of a partially and continuously reinforcement
response with and without
a rewarded alternative. "Journal of Experimental Psychology" 1953, 46. Wiliams M.
Memory disorders associatedwith e!ectroconvu!sive therapy. W: C.W.M. Whitty, O.L.
Zangwill (red.), 1966. Williams O. A study of the phenomenon ofreminiscence,
"Journal of Experimcntal Psychology"
1926, 9. Wg; R.S. Woodworth, H. Schlosberg, 1963. Wilson W., Zieler S. Some tests
of imermodality transfer of intensity squirrel monkeys.
"Neuropsychologia" 1974, 14. Winnick R.H. Attribute specific retroactive inhibition
in Peterson and Peterson type short-term
memory tasks. "Bulletin of the Psychonomic Society" 1975, 6 (1). Winograd E. List
differentiation as a funetion of fre�uency and retention intertal. "Journal of
Experimental Psychology" 1968. 76 (2. cz. 2). Winiers J.J. Proactiw inhibition in
retarded persons. Factors in influencing accumulation and
release. "Advances in Learning and Behavior Disabilities" 1982, 1. Winters J.J.,
Semchuk M.T. Proactire inhibition by mentally retarded persons of distractor
vocalization. "American Journal of Mental Deficiency" 1982, 87. Wippich W. A study
ofpart-whole transfer. "Archiv fur Psychologie" 1978, 130. WiDimU. A.
Psychologiczne zr�nicowanie iformy patologii. "Przegl�d Psychologiczny" 1968,16.
Witkin H.A, Cognitiw styles in persona! and cu�tural adaptation. Clark
University Press,
1978.
Witoszek A. Analiza por�wnawcza metod badania zapami�tywania tekst�w. "Studia
Psychologiczne" 1967, 8. Wittgenstein L. Tractatus logico-philosophicus. T�um. B.
Womiewicz. Warszawa 1970, PWN;
wyd. 2-1997. Wittrock MC. Devetopmental processes in learning from instruetion.
"Journal of Genetic
Psychology" 1978, 132. Wittrock M.C. Applications ofcognitiye psychology to
education and training. W; O'Neil (red.)
Cognit�e and ajfective learning strategies. New York 1979, Academic Press. Wlasowa
T.A., Piewzner M.C O dietjach s otklonienijami w razwitii. Moskwa 1973, Proswiesz-
czenijc. Wlodarski Z. Dalsze badania nad wytwarzaniem prostego r�nicowania u dzieci
upo�ledzonych
umys�owo. "Neurologia. Neurochirurgia i Psychiatria Polska" 1957, 2. Wlodarski Z.
Reakcje odroczone u ludzi. "Przegl�d Psychologiczny" 1958, 2. Wlodarski Z. B��dy w
rozpoznawaniu figur geometrycznych. "Przegl�d Psychologiczny" 1960a, 4. Wlodarski
Z. Problematyka b��du czasu. "Przegl�d Psychologiczny" 19606, 4.
377
INDEKS NAZWISK
Aall 227
Abramowski E. 262, 308, 138, 139
Abramjan L. 276, 277
Adams J.A. 340, 343, 15, 109, 189, 197
Adrian E. 267
Aebli H. 15
Atchinson J. 163
Ajdukiewicz K. 250, 251, 253, 256, 258, 260,
269
Akbarowa N.A. 203 Akelaitis 238 Alberts E. 258 Aleksiejew I.G. 285 Allen S. 202
Allender L.E. /// Allison S.G. 229 Altman J. 47 Aramons C.H. 68 Ammons R.B. 316, 68
Amsel A. 279 Amsterdamski S. 261 Anderson J.R. 54, 15, 80, 101, 289, 305 Anderson
R. 52 Anderson R.C. 109, 121 Anderson R.P. 21 AndreTh. 109, 110 Andur Pedersen S.
261. 265 Angevine J.B. 210 Anglin J.M. 307, 312 Appley M.H. 231 Arem CA. 37 Armour
E. 211 Armstrong D.E. 265 Aronson E. 23 Arnould 215 Arysioteles 252, 256 AschS.E.
301 Aschner 101
Ash P. 229
AtkinsonJ.W. 228 Atkinson R.C. 302, 303, 287 Augustyn �w. 256 Ault R.L. 40 Austin
G. 69, 312 Ausubel D.P. 75, 134 Aylesworth M. 332, 339
Babska Z. 160, 177, 178, 180, 182
Baddeley A.D. 302, 303, 65, 86
Bahrick H.P. 57,123, 291
Baley S. 180, 296, 319
Ballard P.B. 308,138,139,140,141,144,146,
147, 149, 151, 152, 154, 159, 161,164
Balsam P.D. 116
Ba�lG.A. 19
Bancerz A. 95, 100
Bandura A. 73
Barbizet J. 200, 228, 229
Barker R.G. 229
BamesJ.H. 133
Bartlett F.C. 224, 262, 306, 307
Bassett S.J. 202
Batalia M.B. 201
Battig W.F. 56
Bauml K.H. ///, 117
Beaeh D.R. 193
Beier E.G. 230
Bekerian D.A. 95, 100, 101
BellA.H. 143
Belzer E.G. 146
Bender L. 197, 209
Bendig U. 40, 41
Benedyktowicz O. 271,272
Berdie R.F. 222
Bereiter C. 51
BerkeleyG. 253 381
Bobryk J. 265
Boden MA. 271
Boekaerts M. 20
Bogen 238
Bohr N. 318, 319, 320
Boles G. 189
Bolfon N. 290
Bonhoefler 191
BorenJ.J. 330
Borger R. 273, 302
Borkowski J.G. 196, 39, 40
Borzym I. 212, 213
Bouchal B. 23
Bousfield W.A. 252
Bower G.H. 268,15,112, 250, 263, 274, 279,
280, 28J, 284, 289, 296, 297, 305 Bowers J.M. 95, 100, 101 Boysen S. 164
BrachackaT. 109 Brandy K.M. 71 Brainerd C. 38 Braun H.W- 174, 104 Bray N.W. 37, 106
Bremer F. 182 Brentano F. 253 Bretnali E.P. 341
Brett G.S- 272, 273, 275, 276, 277, 279 Brierly J.B. 189, 190, 192, 224 Briggs G.E.
118, 119, 123
Bromlcy D.B. 185 Bronowski J. 290 Brooks D.H. 121 Brown A.L. 193, 1%, 225 Brown
H.I. 262 Brown J. 86, 305 Brown J.A. 65
Brown 154, 155, 262. 300, 301, 320 Bruner J.S. 50,69, 70,76,225,231,244,14,20 61,
79, 80,108,110,282, 290, 292,304,305, 306, 308, 309, 3/0, 311. 312 Bruning JX. 328
Bruszlinski A.W. 19, 54 Bryan A.L 201 Bryam P. 36 Bryden M.P. 189, 240 Budohoska W.
55, 313, 14,16, 38, 44, 54. .55. 59, 67, 73, 74, 82, 104, 105, 112, 116, 120.
128,129, 132, 157, 213, 279, 281, 297. 298. 301
Bugelski B.R. 59. 273 Bunch M.E. 72, 145 Bunt�w J.J. 203 Burmienska G. 53 ButlerS-
R. 234 Buxton C.E. 337 Biihler Ch. 176, 177, 178, 182, 190
Cackowski Z. 261, 262
Campione J.C. 193
Cannizzo S.R. 193
Carmichael E, 39, 171, 282. 283, 284
Carnap R. 258, 260, 272
CarrH. 155
Ca tania A. 316
Cavanaugh J.C. 196
Ceraso J. 72, 305
Chaliziewa �.M. 19
Chanibfiss D.J. 159
ChandlerC.C. 135
Chaplin J.P. 273
Ctiechile R.A. 135, 136
Chiesi H.L. 112, 114, 123
ChinskyJ.M. 193
Chmielewska E. 55,57,266, 267,270,271, 320.
21,82
Chochitowa A.P. 173 Chomska E.D. 258 Chomsky N. 284, 285 Cicala G.A. 107, 118 .
Citowicz 100 Clarke A.M. 207, 35, 36
Clifton C. 101
Clinton R.J. 201
Coccia M.R. 47
Cody W. 39
Cofer C.N. 231
Cohen G. 278, 282, 286, 289, 291, 292, 302,
303, 316, 317 Collins A.M. 53, 288 Combs A.W. 230 Comte A. 254, 255 Conaway J.W. 39
Condillac E. de 251 Conrad C. 21 Conroy R.L. 37 CookT. 316, 319 Cookson M. 36
Cooney J. 14 Cooper M. 36 Cork i n 234 Coulson D. 269, 270 Courjon 197 Craig W. 276
Craik F.I.M. 60, 249, 46, 118, 310 Cramer P. 16 Crcspi L. 333, 334 Cmnholm 215
Cronin V- 214, 239 Cuesia U. 153 Culler E. 296, 298 Cunitz A. 302 Czachowska B. 38
Czamocka M. 263
Dalezman J. 120
DallenbachK.M. 106
Damerval M.J. 22
Davis R.H. 15
D�browski K. 208
Dean R.S. 7}
De Cone E. 63
DeescJ. 68
Dcmho T- 229
Dembowski J. 104, 152, 154, 162, 48
Dempster F. 14, 113
Dcl Ray P. 52
Denett DC. 266
DeNike 71
Denisowa Z.W. 158
Dennis-Rounds J. 43
Dcscartes R. 250, 252, 256
DethierV.G. 26, 30, 31, 152
Dey M.K.. 111
De Wardener 190
Diamandi 215
Dick W. 67
Dickinson J. 113
DietzcA.G. 202
Dimitrijew A.S. 158, 175
Dimond S.J- 213, 233, 238, 239
DiVesla F. 268, 269, 21, 52
Divine K. 120
Dmitrijew A.J. 49
Doblajew L.P. 251
Dodson 231
Dollard J. 28, 280, 298, 299
Dominowski R.L. 18
DonahoeJ.W- 82,281, 287
Donant L. 66
Doroszewicz K. 23
Dow�enko A. 190, 203
Dretske F. 262
Drever J.A. 25,202
Dreyfus H.L. 288
Dr�scher V.B- 154, 165
Dubowis-Aranowska D.M. 251
DuBrin A.J. 23
Duncan C.P. 65
Duncker K. 79
Du�ska W. 226, 270, 271
Dupree D.A. 118
Dwivedi K. 120
Dymecki J. 221, 228
Dymura E. 278
Earhard M. 70
Easby-Grave C. 201
EbbinghausH. 11,306,305,306,309,312,295
Ebenholtz S.M. 301 Eccles J.C. 181, 267, 268 Edwards A.L. 226, 160 Edwards D. 67
Ehrenfreund D. 258 Ehrich M.F. 32
383
Gabor D. 289
Gagn�, R.M. 319. 15, 63, 67, 281, 303
GaiieAJ. 117
Gakkel L.B. 205
Galantcr E. 278, 285, 286, 288, 304, 308, 318
Galarowkz J. 254
Galion F. 213
Ga�kowski T. 35
Garcsztein N.G. 175
Gardiner J,M. 60, 85
Gardncr H. 80
GardnerP.T. 162,218
Gardner N,A. 162, 218
Garrett H.E. 316
Gates A.I. 184, 322, 323
Gaydos H.F. 17
Gazzaniga 178, 182, 238
Geblewiczowa M. 150
GeiselhartZ. 174
Gellermann L.W. 156
Gesell A. 41
Gibson E.J. 43, 27, 57, 130
Gibson J.J. 262, 311
Gick M.L. 15, 79
Gilarowski W.A. 208
Gilliard D.M. 193
Girden E. 296, 29S
Gladis M. 72, 104
GlanzerM. 302
Glaser R. 67
GlixmanA.F. 311
GloverJ-A. 22
Glynn S.M. 21
Godlewski M. 21
Godowikowa D.B. 49
GoelM. 119
Goidslein D.A. 32, 60
Goleman D. 289
Gollin 223
Goodnow J.J. 69, 312
Goryd W. 192
Goss A. 306
Gottfried A.W. 17,46
Govier E. 135
Graham F.K. 209
Granier-Deferre C. 171
Granik G.G. 65
Granowska R.M. 235
Grani D.A. 327, 328
GrayJ.E. 152
Gray W.D. 80
Greenbcrg R. 64, 65
GrcggV. 290
Gregory R.L. 206
Greitzer F.L. 269
Gross A.E. 27
Gmbinger R. 211, 227
Grzywak-Kaczy�ska M. 21
Gubar �.N. 203
Guilford J.P. 187, 286, 304, 305
Gunter B. 61, 83
Gurycka A. 220
Guthrie E.R. 274, 275, 300, 395, 396, 397
Hagborg W.J. 211
Hagen J.W. 194, 195, 20, 95
Halasz F.G. 196, 225
HaleG.A. 207,211
Hali C.S. 341
Hali J.F. 230, 327
Hali V. 262
Halliday S. 104
Hamillon H.C. 342
Hamilton R.J. 27, 55
Hanawalt E.M. 262, 283, 285, 319
Haney G. 337
Hanford P.V. 230
Hankala A. 11, 54, 57, 64, 270, 271, 263, 264
Harlow H.F. 48
HarperDJ. 144
Hartmann G.W. 226
Hastroudi S. 57, 59, 79
Hayes-Roth B. 123
Heard211
Hebb D.O. 25, 34, 39, 55, 129, 249, 277, 278,
301
Hegcl G.W.F. 250 Heidbreder E.F. 185 Heidegger M. 250 Heider F. 304 Heinemann S.H.
61 Hempoli�ski M. 254 Henmon V.A.C. 304 Hergatl B.A. 155 Herriot P. 21 Hernslein
R.J. 330 Hetma�ski M. 261, 262 HetzecH. 177 Hicks J.A. 201 Hicks R. 118 Hicks R.E.
18, 76, 114 Hicks V.C. 155 Higgins N. 113 Hilgard E.R. 30, 31, 42, 44, 68, 96,
124, 125,
296, 297, 299 Hill K.T. 202 Hiilis W. 274 Hirasuna N. 46, 47 Hilch G.J. 104 Hobbcs
T. 255 Hoc J.E. 54 Hodgen L. 208
Hoffmann J. 14, 43, 58, 69, 79, 283, 284 Hogan H.P. 282, 284 Holbach P.T. 256
HollandP.C. 157 Hollingworth T.H. 213 Holyoak K.J. 15, 20, 79 Holyst J. 209, 211
Honston 59 Honzik C.H. 333 Hopkins R.H. 60, 70, 71 Hostetter R.C 163 Houston J.G.
108 Houslon J.P. 20, 78 Hovland CI. 25, 30, 306, 307, 308, 323, 138,
141, 146, 153. 156, 157, 159, 160, 164 Howe M.L. 139 Hoyle H. 218 Hoy� J. 195 Hull
CL. 311, 57, 77, 150.161.279, 280, 296,
298
Hume D. 251, 253. 267 Humpreys L.G. 69, 328. 329 HunLer I.M.L. 215 HuntcrW.S.
104.105,106.156, 160,300,319,
272
Hurlock E.B. 43, 187, 229, 340 Husserl E. 258 Huteau M. 40 Hutt PJ. 334
Imashioya T. 70
Inaudi 215
Inheldcr B. 21, 27, 44, 53, 72, 95
Ippolitow F.W. 239
Irion A.L. 308, 77, 117, 143, 158, 159
Irwin J.H. 78, 118, 131
Isaacson R.L. 228
Islomina Z.M. 191
Iwanowa E.F. 323, 45
Iwan�w-Smole�ski A.G. 102
JacobsJ.S.L. 109 Jacobs M.L. 18 Jadacki J. 251
385
Krzymi�ska E. 212
Krzymi�ski S. 212
Krzy�owski J. 209
Kubose S.K. llf,
Kuczy�ski J. 264
K-uder G. 221
K-uhlman F. 262
Kuhn T.S. 284
Kulhavy R.W. 268
KuhnagaT. 260,261
Kumar A. 143, 158
Kuni Y.C. 68
Kupisiewicz C. 244, 343, 108
Kurbaiowa M.B. 53
Kurcz I. 26, 30, 31, 69, 70, 308, 330, 335,14,
16, 56, 82, 283, 290, 296, 299, 300 Kurtz K.H. 308, 160 Kvale S. 95, 101
Lahey 104
Laird A.J. 38
La Mettrie J.O. de 255-256, 288
Lamson-McBridge E. 150
Lander HJ. 37
Langhorne M.C. 201
Lapiajue L. 47
Lashley K.S. 63, 337, 55, 179, 228, 277, 278,
285, 289
Laughlin P.R. 20, 67 Lawrance D.H. 68 Leavitt H.J. 313 Lccanuet J.P, 171 Lecoutre
M.P. 32 LederS.-2i Ledzi�skaM. U, 188, 192, 193, 254, 262, 21,
43,66 Lee S. 58 Leeper R.W. 68 Lehman E.B. 71 LehrDJ. 107 Leibniz G.W. 252 Leplai
J. 54 Lesman M. 273, 274 Lester O.P. 105 LeszD. 192 LevineJ. 226 Levy V.M. 15
Lewicka M. 23 LewickiA. 103,231 Lcwin K. 229, 339 LewisCH. 311, 101 Lewowicki T.
203
387
Matc/ak A. 218,219 Malerska M. 77, 158, 303 Matsuda N. 106 Mattison D.W. 107
Maftson M.L. 201 Matusewicz C. 64, 271, 278 Mazurkiewicz J. 47 McClelland D.C.
157, 158, 290 Mc Conkic G. 268 McCrary J.W. 300 McCrystal T.J. 132 McDougall W.
272, 280 McEvoy CL. 108 McFannM.H. 231, 330 McGaugh J.A. 163 McGeoch G.O. 145, 149
McGcochJ.A. 25,28.31, 185,319,320,321, 44, 55, 57, 77, 117, 118, 130, 131, 136, 161
McGinais L, 201 McGlaughlin A. 111 McGovcrn J. 133 McLaughlin J.P. 107, 118
Medianie A. 226 Mednick S.A. 30, 14, 46 Mcehl P. 277 Mehla Z.S- 56, 5$
Melton A.W. 130, 58. 77. 118, 131, 146 Mclvillc S.D. 222 Mensink G.J. 135 Mercer N.
67 Merriam S.B. 144 Mcumann E. 214 Meycr B.J.F. 268 Meyer D.E. 289 Meycr-Abich A.
315 Midialska K. 287, 101 Mieszczeriakow A.I. 205 Mika S- 225, 226, 340 Miles CC.
213 Miles R.C. 327 Miller E. 234, 235. 239
Miller G.A. 278, 285, 286, 288, 304, 308. 318 Miller L. 207,211 Miller N.E. 339,
279, 298, 299 Miller S. 28, 66, 96, 106, 158, 160, 161, 179,
180, 181, 182, 274 Mills C. 47
Milner B. 194, 205, 220-226, 232-238 Miroljubow N.G. 210 Mirzojanc N.S. 173 Mi�
A. 260
JJ.C 21
Mohan Jitendra 152
Mohan PJ. 17, 159
Montague E.K. 230
Morgan C.t. 25, 30, 41
Morgan J.J.B. 174
Morgan R.L. 15, 60, 68
Morgan S.S. 174
Mori T. 115
Moscovilch M. 47
Mowrer O.H. 28, 162, 339, 274, 219, 297,298
Mroziak J. 11, 178, 205. 207, 236, 240
Meunzinger K.F. 339
Miiller C.G. 297
Miiller G.E. 304, 94, 117, 128, 129, 136, 161
MiillerJ.G. 295
Munn N.L. 40, 201, 202
Murdock B.B. 184, 15
Murphy G. 226, 281
Mussen P.H. 43, 171
Mycrs J.L. 268, 269, 270
Myrow D.L. 121
Nagel T. 257, 265 Nakoneczna O, 23 Narodnicka 174 Natadze R. 51, 66 Nalhan P.W. 202
Naus MJ. 196, 225
Navarick D.J- 273
Nawrocka W. 280
Neel A.F. 27/, 298
Neil A.F. 66
Neisser U. 61, 283, 288, 290, 291
Nelson D.L. 108, 121
Netti J.F. 107
Neuralh O. 258
Newby R.W. 47
Newcombe N. 228
Newell A. 266, 288, 290
Newton J.N. 132, 133
Nicolai F. 139
Nideffer R.M. 22
Niebrzydowski L. 232
Nieczajew A.P. 214
Nikiforowa OJ. 259, 283
Nikols�ci P.N. 160, 161, 180, 206, 210
Niko�ajewa E.F. 53
Norman D,A. 55, 57, 60, 81, 289
Nosal C. 41
Notterman H.M, 330
NowlisH.H. 312
Obradow S. 238 (yConnorN. 203 Ode� M.H. 212 Ocrter R. 194 O"Hara J.W. 139 Ojeman
G.A. 239 Oko� W. 244 Oleron P. 53 O" Neil M. 85 Orasanu J.M 80 OrbinsonW.D. 319
Or�owska H. 73, 74 Osgood C.E. 77, 110, 285 Ostaszewska J. 203 Osterrieth P.A. 207,
223 Owsiankina M. 31! Owsiany E. 254
Padilla M.J. 21
Pa�ka S. 244, 38
Palladino P. 211
Panda K.C. 340
Papia�vili A. 23
Papousek H. 172
Parreren C. 61
Passey G.E. 333
Paszkiewicz E. 271, 272. 273, 276, 306
Patterson F.G. 163
Palton R.A. 156
Pawlikowska A. 287,101
Paw��w T.P. 66,95, 98,99,123,153, 274,285,
295
Payne R.B. 143, 150, 160 Peehslein L.A. 154, 319, 321 Penfield W. 194, 220, 223-
228, 233, 267 Pentschew C. 319 Perkins N.L. 306 Perry J.D. 222 Peterson D.G. 201
Pelerson L.R. 31, 65, 82, 83, 156 Peterson MJ. 31, 65 PeiersonS.B. 101 Petrich J.A.
H8, 134 Peverly S.T. 52 Pezdek K. 268, 269, 270 Philippe 262 PiageU.
244,16,21,27,44,52,53, 72,95,262,
267, 305, 307 Pieron H. 25, 202, 306 Pi�ter J. 28, 203, 232, 280, 289. 340
Pietrasi�ski Z. 213, 342 Piewzner M.S. 205, 220, 35
Pi�at R. 268
Pi�ski B.l. 35
Pintner R. 201
Piotrowska A. 11, 58, 77, 246, 247, 118
Platon 252
Pluta A. 278
Poddjakow N.N. 49
Podg�rna A. 193
Podkopajew N.A. W
Podsiad A. 250, 257, 273, 277
Polimer K. 202
Poplucz J. 21
Popowski A. 276
Popper K.R. 260, 261, 267, 268
Porot A. 203
Posner M.J. 309
Postman L. 72, 340, 28, 61,62, 78,85,86, 99,
109, 120, 121, 133,134, 135 Potapowa AJ. 23 Potts G.R. 101 Poulton 144 Praszkier R.
23 Pralusewicz J.M. 158 Premack 163 Pressley M. 43 Pribram K. 180, 278, 285, 286,
288, 289, 30H,
318
Price R.H. 271, 309 Prinz W. 58 Prisko 232
Przetaczoik-Gierowska M. 120, 247 Prze��cznikowa M. 38, 40, 43, 243, 343,
14
Psotka J. 115, 134 Pszonik A.T. 276 PuckettJ.M. 104 Puni A.C. 18, 76 Puszkin W.N.
23, 62 Puszkina A.G. 68 Putkiewicz Z. 232 Putnam H. 266, 278 PyleW.H. 185,202 Pyles
M.K. 183, 176
389
Seward J.P. 337 Shallice T. 232 Shannon C.E. 285 Sharma A. 159 Sharpe R.C. 22
Shatel R.B. 308 Shaughnessy M.F. 120 Sheffield F.D. 323, 300, 301 Shepardson J.
211 Sherman C.F. 21, 144 Sherrington Ch. 267 ShilTrin R.M. 302, 303, 287 Shimidu E.
202 Shipper L.M. 327, 32S Shoben EX. 289 Shulman H.G. 32 Sidman M. 330 Sicczenow
I.M. 277 SiWerman M.H. 113. 115 Simon H. 266, 288 Singer R.N. 22 Singh A.K. 73
Sinha D. 17, 38 Sinz R. 48 SkaggsE.B. 109, 110 SkaletM. 161, 177, 182 Skar�y�ska K.
340
Skinncr B.F. 66, 96, 123, 153, 334, 339, 271, 274-277, 284, 296, 298, 302, 306,
Skouras E. 5/ Slamecka N.J. 72, 117 Slowiaczek M.L. 101 Sloniewska H. 220 S�upska
T. 278 Smak T. 278 Smali 121, 153 Smirnow A.A. 72, 191, 214, 223, 224,
248, 249, 250, 251, 259, 19 Smirnowa J.O. 68 Smith E.E. 289 Smith K. 230 Smith R.
58 Smith 122 Smoczy�ski S. 212 Smole�ski 102 Snygg D. 230
Soko��w E.N. 47, 276, 290, 232 SolbergP.A. 30 Solomon R.L. 311 Solso R.L. 60 Sowles
C.N. 105 Speit D.K. 171
343. 317
226,
391
Szypinowa J, 276
Talland C.T. 225
Talyzina N.F. 16, 19, 20, 23
Tannenbaum P. 285
Tarski A. 258
Tasz�ykow W.A. 23
Talarkiewicz W. 69, 70, 76, 77, 103, 158, 225
252
Taylor R. 238 Tell P.M- 106, 118 Terman L.M. 183, 212 TerraccH.G- 163, 164 Terrel
G. 208 Teuber H.L. 205 Thompson H. 41
Thoradike E.L. 123, 153, 186, 187, 188, 189, 190, 196, 197, 223, 295, 336, 337,
338, 339, 44, 77, 274, 296, 298 Thorndyke P.W. 28, 45, 69, 79 Thunc L.G. 118
Tichomirow O.K. 258, 19 Tieplienkaja M.C. 21 Tinbergec N. 291 Tinklcpaugh O.L. 106,
160 Tolman E.C. 62, 333, 337, 341. 276, 280, 305 Tomaszewski T. 19, 64, 249, 273,
274, 276,
277, 278, 282, 283 Traugott N.N. 239 Travis R.C. 316 Traxler A.J. 104, Ul) Treai
N.J. 22 Trofimow l.M. 205, 210 Troszichina J.G. 187 TuMng E. 53, 76, 249, 46, 70,
115, 134, 287,
312
Tu ring A. 266 Tzeng OJ. 155, 157 Tyrrell D.J. 47
Ullrich W. 69, 154, 164 Underwood B.J. 55,15, 46, 59, 60, 63, 64,65, 72, 73,
77,83,84,99,112,116,117,118,132, 133, 134
Upadhyay S.N. 68 Urban M. 254, 255, 21, 82, 95, 100 UsowaA.W. 19
Van der Mecr E. 284 Van Dusen F. 313
Verma O.P. 68 Vezin J.F. 22 VictorM. 189, 210 VilleeC.A. 15 Vincent S.B. 131
Vlietstra A.G. 219,40 Volkman A-W. 16 Von Lackun W.J. 59
Wacuro E-G. 160, 161, 180, 206, 210
Waddell B.L. 17
Walesa C. 21
Walk R.D. 43
Wall W.D. 230
Walls R.T. 117
Walsh K.W. 189, 192, 210, 238
Walter A.A. 282, 284
Walters R,H. 73, 335
Wa�kowicz E. 278, 279
Ward L.B. 308, 138, 140, 141,145, 146, 147.
149,153, 156, 159,164 Wardanian G.A. 38 Wardanian L.S. 104, 120 Warden C.J. 73,
302, 332, 339 WardenL.H. 231 Ware R. 335 Warner 155,262,301, 320 Warren L. 120
Warrington E.K. 232, 235, 236 Wassennan J.B. 42 Waliins MJ. 111 Watson J.B.
272,273, 274, 275,285,295, 296,
297, 300, 301 Waison W. 226 Wal! L.M. 144 WeaverG.E. 109,285 Wechsler D. 183, 206,
208, 209, 222 Weiman A.L. 115 WeinbergG. 19 WeinerB. 306 Weinert F.E. 196 Weinstrin
C-E. 22 Wriss E. 56 Weslland G. 284 WejnA. 215 Welborn E.L. 306 Weliman H.N. 195,
196 Wells K.C. 143, 150 WendeOJ-E. 21 Wenzelburgcr E. 20 . Wernicke C.
185,189,190,191,192,193,200, 213
Whceler C.G. 38
Whitehead A.N. 250
Whitehursi M. 52
Whitely P.L. 59
Whitty C.W.M. 189, 190, 192, 203, 204, 205, 209, 211
WhorfB.L. 304
WickensC. Ml, 83, 84
Wickens D.D. 172, 31, 32, 47, 60, 65, 85,120, 132, 134
Wiengier L.A. 19
Wiertogradska E.A. 28
Wieekowski Z. 250, 257, 273, 277
Wike E.L. 330
WilksJ. 218
Williams M. 214, 215
Williams O.A. 308. 149, 154
WilsonW- 17
WincourG. 47
Winograd E. 132
Winog radowa O.S. 276
Winsion K.H. 72
Winters J.J. 39
Wippich W.A. 70
Wislilzky S. 177
Wiikin H.A. 219, 307
Witoszek A. 109
Wiligenstein L. 258
Wittrock M.C. 40, 283, 306
WitwickiT. 180,252
W�asowa T.A. 35
Wlodarski Z. 26, 31, 33, 34, 52, 55, 57, 60,70, 73, 103, 106, 113, 115, 120, 160,
166, 173, 177, 180, 181, 182, 183, 184, 187, 202, 203, 204, 205, 207, 208, 214,
215, 224, 225, 22fi, 230, 243, 244, 245, 246, 247, 249, 252, 253. 254, 255, 256,
257, 260, 268, 270, 271, 272, 273, 274, 276, 277, 278, 279, 280, 281, 285,
286,287,288,289,291,292,332,343,14,16, 21, 32, 44, 55, 56, 59, 67, 82, 95, 100,
101, 104,108, 120, 122, 141,142, 144, 157, 159, 162, 163, 178, 207, 279, 281, 288,
297, 298, 301
Wojciechowski K. 190, 220
Wojcieszek E. 278
Wong M-R. 144
WolczykJ. 190
WoodG. 108, 109, 115
Woodworth R.S. 26,30, 31, 34, 109, 117, 155, 182, 183, 184, 213, 232, 262, 289,
297, 313,
Wolley H.T. 201 Wo�nicki T. 66 Wright E. 263 Wright J.C. 219, 40 Wroezy�ski R. 190
Wr�bel A. 178, 188 Wr�blewska-Smoczyriska J. 212 Wulf F. 262 WulffH.R. 261,265
Wyciiodow G.F. 276 Wygotski L.S. 43 Wylie H.H. 55
Yekovieh F.R. 268 Yerkes 123, 153,231 Yetarian E.H. 17 Young H.H. 201 YoTing J.Z.
19, 289 Young R.K.. 301, 118 YoutzA.C. 309 Yum K.S. 55 Yusscn S.R. 195, 15
Zaborowski Z. 23
Zagrodzka 44
Zak A.Z. 50, 68
Zangwill O.L. 191, 193, 194, 203, 204, 205,
211
Zankow L.W. 23 ZarieckyW.K. 285 Zawadzka E. 66 Zawadzki Z. 213 Zawaliszyna D.N. 66
Zeaman D. 333, 334 Zechmcister E. 22 Zeigarnik B. 311 Ziehen T. 395 Zieler S. 17
Ziglcr E.F. 207, 208 Zimmerman B.J. 37
ZinczenkoP.l. 72,191,224,248,249,251,259 Zubek J.P. 30 Zwoli�ski M. 23
�ebrowska M. 38, 40, 43, 73, 185, 53 �urek-Galda A. 142,143,151,154, 155,156, 159,
162, 163
Opracowa�a Anna Dembtiuka
INDEKS RZECZOWY
Numery stron z�ocone kursyw� odnosz� si� do tomu II.
Adaptacja scnsoryczna 47 Afazja 229 Agnozja 229
- apercepcyjna 235
- asocjacyjna 235
Akomodacja 309
Aktywno�� osoby ucz�cej si� 223-224 (zob. te� Organizacja materia�u a efckiy
uczenia si�)
- a interferencja proaktywna 47-54
- a interferencja retroaktywna 106-109
- a transfer 47-54
-, rodzaje
- poznawcza 243-263
dzia�ania na materiale 248-263
organizowanie tre�ci 249-257
samodzielne dochodzenie do stwier
dze� 243-247
werbalizacja 258-262
przystosowawcza 17-18
T, rola w uczeniu si� 223-224
Alkoholizm a pami�� zob. Zaburzenia pami�ci
Amnezja (zob. te� Zaburzenia pami�ci)
- afektywna 229
- nast�pcza 217, 224, 188, 201-202, 214
- pourazowa 201-208
395
- TO 1 b 2XN, JW
Modelowanie 300
Motywacja a efekty uczenia si� 230-232
-, rodzaje 232
ideowa 232
- - l�kowa 232
poznawcza 232
praktyczno-szkolna 232
zawodowa 232
M�zg
-, budowa 189-194, 211-213
- - cia�a suteczkowate 189, 190, 192, 193,
228, 229
- - hak 192, 222, 223
- - hipokamp 193, 220, 211, 222-224, 228,
229
istota szara 211
istota bia�a 211
- j�dra podwzg�rza 189
- j�dra wzg�rza 190
- operacyjne 95
- teoretyczne L5
-, stymulacja rozwoju 50
Nagroda a uczenie si� zob. Wzmocnienie Nastawienie w procesie uczenia sie
225--228
- a gotowo�� spostrzegania 226
- a wiek 226
- na czas przypominania 227-228
- na zapami�tywanie 225-226
Na�ladownictwo 73
397
- szeregowania 53
- umys�owa 49-50
Op�nianie reakcji warunkowej 98
Organizacja materia�u (struktura)
- a efekty uczenia si� 266-270. 272-275
-, rodzaje
- hierarchiczna 265-270
wed�ug cech 268-270
wed�ug przedmiot�w (nazw) 268-270
- - liniowa 265-267
- mieszana 265
przestrzenna 234
sekwencyjna (sukcesywna) 234
symulaiywna zob. o. przestrzenna
-, stopie� (poziom) 272-275 -" uwypuklanie 270-272 Organizowanie tre�ci
- a hamowanie retroaktywne 114
- a reminiscencja 162
- a transfer 69
- �wiczenie przez plany 251, 271-272
-, isiota 249-250
- jako aktywno�� poznawcza 244
- kierowane 254
- liniowe 265-267
- na etapie zapami�tywania i przypomina
nia 252-254
-, przebieg 250-252
- przez osoby upo�ledzone umys�owo 254.
273-274
- spontaniczne 254
- tekst�w 256-257
-, transfer 21-22
-, trening 254-255
- -, wsteczny efekt 254-255, 100
- w zale�no�ci od wieku 254
Osgooda prawa empiryczne zob. Prawa uczenia si�
Padaczka 194, 116-117, 220, 221-222, 226. 228, 233
- aura wzrokowa 233
- grand mai 194, 221-222
- petit mai 221-222
- status epilepticus 216
Pami��
-, definicja 32-36 -, modele 58-60
- - holograficzne 180. 181, 289
poziom�w przetwarzania informacji 60
poznawcze 287-289
- wielomagazynowe 58-60
-, rodzaje 5.5-WJ, at
aktywna 60 (zob. te� p. bezpo�rednia)
- - bezpo�rednia 55, 109-111
, zakres 183-185
czynna 60 (zob- te� p. bezpo�redni a)
- - deklaratywna 54, 80-81
- - d�ugotrwa�a 54-56, 59, 302, 82, 85-86,
2S7
, magazyn 58, 60
- - dowolna 225-226, 248
- dynamiczna zob. p. bezpo�rednia
- - echoiczna 56-57, 289
- ekologiczna 57
- epizodyczna 53, 257
- - ikoniczna 56, 289, 236
- jako w�a�ciwo�� poszczeg�lnych analiza
tor�w 214
- - kr�tkotrwa�a 31, 54-56, 60, 302, 129,
213, 221, 233, 288
, magazyn 58-59
- - mimowolna 225-226, 248
niewerbalna 53
- - niezwyk�a 214-217
- a mechanizm selekcyjny 78
- a modalno�� tre�ci 70-71 (zob. te� Efekt
zmiany modalno�ci zmys�owej)
- a nauczanie j�zyk�w obcych 61
- a odst�p czasu 72-73
- a podobie�stwo bod�c�w 58-61
- a podobie�stwo reakcji 58-61
- a przetwarzanie informacji 85
- a rodzaj materia�u 77, 85
- a transfer 14-15
- a wiek 46-47
- a wygasanie 77-78
399
-, poj�cie 13-14
-, rodzaje 15-16
-, schematy bada� 30-32, 46
-, sposoby wyja�niania
interpretacje beha wi�ry styczne 77-78
interpretacje poznawcze 82-86
-, trudno�ci metodologiczne 32 -, wska�niki 14, 32
Probabilistyka zob. Teoria prawdopodobie�stwa
Problemy zob. Rozwi�zywanie problem�w Procedura badawcza
- wyzwalania z negatywnej interferencji pro-
aktywnej 46-47, 31, 39-40, 46-47, 60-61,
65, 71, 83-85 (zob. te� Proaktywne hamo
wanie i u�atwienie)
- zadania z dystraktorem 31, 65
Procesy po�rednicz�ce 65-66
Program j�zykowy Bereitera i Engelmanna 51
Promieniowanie wybi�rcze 7ob. Irradiacja selektywna
Pr�g czu�o�ci dotykowej 16
Przechowywanie 52-61
-, krzywa 141
Przedstawienia obrazowe i s�owne w uczeniu si� zob. Efekt slowno-obrazowy
Przenoszenie wprawy zob. Transfer
Przetwarzanie informacji 59-60
- a interferencja proaktywna 85-86
- a interferencja retroaktywna 118
- a �lad pami�ciowy 60, 249
- a transfer 52
-, g��boko�� zob. poziomy p.i.
-, modele 310
-, poziomy 249, 287, 311
-, rodzaje 249, 41, 46
fizyczne 249
- fonemiczne 249
- percepcyjne 46
- sekwencyjne 41
- - semantyczne 249, 46, 118, 287
- symultaniczne. 41
Praeuczenie 304-306
Przypominanie 15,60 (zob. te� Metody badania uczenia si�. Reprodukcja) Psychastenia
187 Psycholingwistyka 285 Psychologia
- humanistyczna 292, 306
- insktynkt�w McDougalla zob. Teoria in-
Slynkt�w McDougalla
- introspekcyjna zob. p. klasyczna
- posiaci 280
- zwierz�! 151
Psychoterapia 23
Pursuimetr zob. Urz�dzenia specjalne
Racjonalizm 251, 252
Reakcje
-, rod7aje
- - odroczone 104, 159-161, 176-183, 206
258 (zob. te� Metody badania uczenia si�. Uczenie si� w zale�no�ci od wieku.
Uczenie si� cz�owieka a uczenie si� zwierz�t)
a cechy bod�ca 179-182
a cechy jednostki 180
a system s�owny 182-183
a wiek 176-183
, d�ugo�� okresu odroczenia 177-178
, trafno�� wybor�w 178
u dzieci m�odszych 176-183
u dzieci z niedorozwojem umys�o
wym 206-207, 210-211
zakres odroczenia 177-178
sensoryczne 300-301
- - unikania 298
- warunkowe zob. Warunkowanie
wegetatywne zob. Metody badania ucze
nia si�
Receptor
- zaanga�owany w percepcji i przypominaniu
zob. Kfekt analiza to rowy
Redukcjonizm zob. Uczenie si� - podej�cie poznawcze
Reflcksyjno�� 40-41
Rejestr sensoryczny 57, 58-59 (zob- te� Pami�� ul trakr�t kot rwa�a)
Reminiscencja 86, 137-165
- a cechy osobowo�ci 153-154
- a czas ekspozycji materia�u 157-158
- a d�ugo�� przerw mi�dzy uczeniem si� a po
miarem efekt�w 159-160
- a metody uczenia si� 156-157
- a motywacja 152-153
- a ple� 150-151
- a pozycja element�w w serii 155-156
- a sposoby uczenia si� 156-157
- a strategie pami�ciowe 162
- a wiek 149-150
- a w�a�ciwo�ci materia�u 154-156, 159
- sensowno�� 154-155
stopie� opanowania 158-159
- - struktura 154-155
- a zdolno�ci 151-152
- - kr�tkoterminowa 141-142
- - d�ugoterminowa 141-142
psychomotoryczna 150
sensoryczna 142-144
werbalna 142-144
-, schematy bada� 144-145
-, sposoby wyja�niania 160-163
hipotezy klasyczne 160-16!
hipotezy wsp�czesne 161-162
-, trudno�ci metodologiczne 145-146 -, wska�niki 144-145
Reprodukcja (zob. te� Metody badania uczenia si�)
- a hamowanie retroaktywne 12
- a rozpoznawanie 121
- jako wska�nik uczenia si� 76-77
- kierowana 115
~ rysunkowa 282
- swobodna 115
Resekcje a pami�� zob. Zaburzenia pami�ci Retroaktywne hamowanie i u�atwienie
- a aktywno�� jednostki 106-109
~ a cechy materia�u 99, 109-119
obj�to�� 116-117
- podobie�stwo bod�c�w i reakcji 110~114
siopie� opanowania 117-119
- a d�ugo�� przerwy interpolacyjnej 119-120
- a inteligencja 105
- a mechanizm selekcji 134
- a modalno�� tre�ci 115-116
- a nastawienie 105-106
- a przetwarzanie informacji 118
- a spos�b pomiaru efekt�w 96-101, HO,
120-121
- a spos�b wype�nienia przerwy interpolacyj-
nej 96, 98-99, 106
- a wiek 104-105
-, hipotezy wyja�niaj�ce 128-136
inlerpreiace klasyczne 128-131
interpretacje wsp�czesne 131-135
-, poj�cie 93-95
-, trudno�ci metodologiczne 98-99, 117, 119
-, wska�niki 97
Rozgrzewka 315, 16, 26
Rozpoznawanie zob. Metody badania uczenia si�
Rozwi�zywanie problem�w 49-51,65, 68,69.
m, 202, 313
- a czynniki genetyczne i �rodowiskowe 38
- a �wiczenie 39-44
- a dojrzewanie i uczenie si� 37-45
-, okresy krytyczne 43, 45
401
- a generalizacja 56-57
- a inteligencja 35-39
- a interferencja proaktywna 14-15
- a kodowanie informacji 58, 79
- a liczba wykonanych zadaii 63-65
- a metapami�� 45-46
- a modalno�� bod�c�w 70-71
- a motywacja 41-43
- a odst�p czasu mi�dzy zadaniami 71-72
- a podobie�stwo bod�c�w 55-58
- a poziom trudno�ci zada� 67-78
- a poziom wyuczenia materia�u 61-63
403
-, w zale�no�ci od wieku 169-199
og�lna zdolno�� uczenia si� 198-199
odraczanie reakcji 176-183
szybko�� uczenia si� 185-187
czynno�ci motorycznych 185
materia�u s�ownego 186
warunkowanie 171-176
u dzieci m�odszych 174-176
u niemowl�t 172-173
u noworodk�w 172
u p�odu 171
- -zakres pami�ci bezpo�redniej 183-185 (zob. le� Pami��)
zmiany w przechowywaniu 187-188
-, zaburzenia zob. Zaburzenia pami�ci Uk�ady sygna��w wed�ug Paw�owa 98 U�atwianie
proaktywne i relroaktywne zob. Proaktywne i retroaktywne hamowanie i
u�atwienie
Urz�dzenia specjalne w badaniu uczenia si� 120-126
- ergogram 314
- eslezjometr 16
- labirynt 121-123