You are on page 1of 2

Żądam od ciebie uczynków miłosierdzia, które mają wypływać z miłości ku Mnie.

Miłosierdzie masz
okazywać zawsze i wszędzie bliźnim, nie możesz się od tego usunąć ani wymówić, ani uniewinnić. (Dz.

Miłosierdzie wzglądem bliźniego jest warunkiem koniecznym do zbawienia. Pan Jezus w


opisie sądu ostatecznego wzywa na gody niebieskie tych, którzy byli miłosiernymi:
"Albowiem łaknąłem, a daliście Mi jeść, pragnąłem, a napoiliście Mnie".

Tylko Pan Bóg wie, ilu grzeszników trafiło do nieba, bo znalazł się w ich życiu ktoś, kto
odważył się powiedzieć: "To, co czynisz, jak postępujesz jest grzechem. Ściągnie na ciebie
karę Bożą". Dzisiaj mówi się o tolerancji powszechnej, która obejmuje nie tylko osobę
grzesznika, ale także jego grzechy. I to jest błąd zasadniczy. O ile zawsze należało mieć
szacunek dla człowieka, choćby i grzesznego, to najwięksi święci nie wahali się napiętnować,
nieraz bardzo surowo, grzechów ludzkich. Dzisiaj środowiska liberalne domagają się
szacunku dla samego grzechu.

W naszym życiu spotykamy wielu ludzi zagubionych, wątpiących. Taki stan wywołuje
głębokie cierpienie. Pan Bóg potrzebuje nas, by takim ludziom nieść sens życia, wiarę w
dobro. A ilu znajdujemy na naszej drodze zmartwionych, a nawet załamanych? Można
powiedzieć, że obecne czasy są wyjątkowo ciężkie i jakże trudno dziś o człowieka radosnego.
Pocieszanie takich strapionych ludzi to rodzaj jałmużny do jakiej jesteśmy zobowiązani
wobec naszych bliźnich. Nie zawsze stać nas na pomoc materialną, ale dobre pocieszające
słowo jest dostępne zawsze. Trzeba tylko wczuć się w położenie tej biednej matki, tego
bezrobotnego sąsiada, tego głodnego dziecka. Oczywiście, czasem nie wystarczy pocieszyć,
trzeba jeszcze zaradzić, na ile możemy, ludzkiej biedzie. Niemniej pociecha pozostanie
zawsze tanim, a jakże nieocenionym środkiem pomocy bliźniemu. Od czasu do czasu spotyka
nas krzywda. Co wtedy robimy? Czy potrafimy za osobą krzywdzącego dostrzec także
człowieka? Czy pragniemy zemsty? Bardzo często zemsta jest uczuciem, które "pielęgnujemy
w naszych sercach". A tymczasem przykład Pana Jezusa, Matki Najświętszej i tylu świętych
każe nam zapominać o krzywdach, tak jak Bóg zapomina nam nasze grzechy, ilekroć Go o to
prosimy. To nie jest takie łatwe, ale przecież Pan Jezus nic powiedział nigdy, że Jego droga
będzie łatwa. Znoszenie cierpliwe krzywd przychodzi z trudem, ale jest możliwe, jeżeli tylko
będziemy pamiętać o Męce Pańskiej i Bożym Miłosierdziu, które tyle razy wybaczało nam już
nasze grzechy. Jeżeli ktoś umie cierpliwie znosić krzywdy, to potrafi także chętnie darować
urazy. Przypomina się nam tutaj scena z Ewangelii, kiedy Pan Jezus mówi do Piotra, że ma
wybaczyć nie siedem, ale siedemdziesiąt siedem razy, gdy zajdzie taka potrzeba. Czasem nie
pomagają napomnienia, nasi wrogowie jakby zacięli się w swojej złości na nas. Ale wystarczy
raz odpłacić dobrem za otrzymane zło i długo panosząca się w ludzkim sercu nienawiść
topnieje jak brudny śnieg przy wiosennym słońcu. To, czego nie dokonała prowadzona nieraz
latami wojna, nienawiść, tego dokonał jeden uczynek miłosierny, polegający na przebaczeniu
w Imię Pana Jezusa Chrystusa. Z reguły nienawiść zawsze rodzi nienawiść, zło wywołuje zło
jeszcze większe, dopiero przerwanie tego łańcucha złości i nienawiści przez miłosierdzie,
przebaczenie, może uleczyć nieraz bardzo stare rany.

I wreszcie modlitwa. Nie wyłączająca nikogo. Ani żywych, ani zmarłych. Obejmująca
wszystkich. Dzisiaj nie ceni się modlitwy. Ceni się skuteczne działanie. Jakieś tam klęczenie na
kolanach? To nie dla współczesnego człowieka. A jednak kiedy przyjrzymy się Panu Jezusowi,
zauważymy, ze On, będąc Synem Bożym modlił się bardzo często i długo. Żył modlitwą.
Jeszcze na krzyżu, kiedy dopełniały się chwile Jego ziemskiego żywota, modlił się za
zabójców. Modlitwa jest darem, jałmużną, na którą stać każdego. Więcej, możemy ją dawać
nie tylko tym, których spotykamy wokół siebie, ale również tym, którzy już odeszli, którym
może powinniśmy byli okazać naszą serdeczność za życia, a nie zdążyliśmy... Zawsze wtedy
pozostaje modlitwa, która dla nich jest wielkim dobrodziejstwem, a dla nas dobrym
uczynkiem, wysługującym nam niebo.

Pan Jezus mówi, że tylko miłosierni dostąpią miłosierdzia. Starajmy się w naszym życiu
praktykować jak najwięcej uczynków miłosiernych. Pamiętajmy, że miłosierdzie wobec
bliźniego nie może skończyć się tylko na pamięci o jego cielesnych potrzebach. Również
dusza ludzka potrzebuje miłosierdzia...

You might also like