You are on page 1of 1

Kiedy w oczach wraga widzę pewność wygranej, się słaniam na nogach, pion ciężko mi znaleźć

A ból prawie przekracza skalę, to jeszcze nie koniec – Arriba, Andale, Andale!

Gdy każą się zmierzyć z porażką i strachem, by coś we mnie zgasło, chcę zamknąć im japę

I mimo, że napsuć mi krwi stado ma chęć, to stawiam jak widać na talent, na talent

Jak mam niby kończyć skoro jeszcze nie zacząłem, jakie ma znaczenie staż jak brakuje mi osiągnięć

W końcu biorę los we własne dłonie by się podnieść, a jeżeli czuję strach, go za chuj nie widzą po
mnie

Każą mi stąd iść, ja się jeszcze nie ruszam

Tym bardziej bym tu został jak mnie bezczelnie zmuszasz

Nie zależy mi żeby mieć metkę geniusza

Chcę wiedzieć, że codziennie mnie będziesz mieć w uszach

You might also like