You are on page 1of 93

LAO-CY

PEŁNY SYSTEM SAMOLECZENIA

Wewnętrzne ćwiczenia taoistyczne

Dr Stephen T. Chang

Przełożyła Maria Grabowska

POLSKA DIRECT
Warszawa 1994
-1-
Tytuł oryginału: Le systeme complet d'autoguerison
© Copyright by DMIC, Nice 1992
© Copyright for the Polish edition by Polska Direct, Warszawa 1994
ISBN 83-86486-04-X
Skład: FOTOTYPE Milanówek tel./fax 55-84-14

Spis treści
Autor ................................................................ 4
Przedmowa do wydania francuskiego............... 4
Podziękowania................................................... 4
Wstęp................................................................. 5
Wprowadzenie................................................... 5

CZĘŚĆ I. UKRYTE ZASADY

1. TAOIZM......................................................... 7
Tao filozofii........................................................ 8
Tao ożywcze ................................................... 9
Tao zrównoważonego odżywiania...................... 9
Tao zapomnianych produktów............................ 10
Tao sztuki uzdrawiania....................................... 10
Tao mądrości seksualnej.................................... 11
Tao pełnego mistrzostwa.................................... 11
Tao sukcesu...................................................... 12
2. TEORIA ENERGII.......................................... 12
Natura energii..................................................... 13
Energia a ciało ludzkie........................................13
3. TEORIA KRĄŻENIA ENERGII....................... 15
4. TEORIA SIEDMIU GRUCZOŁÓW................. 16
5. TEORIA NERWÓW...................................... 19

CZĘŚĆ II. ŻYĆ CAŁYM SWOIM CIAŁEM

6. WEWNĘTRZNE ĆWICZENIA TAOISTYCZNE ……………… 19


Teoria pięciu elementów.............................................................. 20
Pięć ćwiczeń naśladujących ruchy zwierząt................................ 21
Osiem ćwiczeń kierunkowych..................................................... 25
Dwanaście ćwiczeń zodiakalnych............................................... 29
Dwanaście ćwiczeń dla nerwów................................................. 34
Ćwiczenie jelenia dla mężczyzn................................................. 38
Ćwiczenie jelenia dla kobiet........................................................ 41
Ćwiczenie żurawia....................................................................... 44
Ćwiczenie splotu słonecznego..................................................... 47
Ćwiczenie żółwia....................................................................... 49
-2-
Kombinacja ćwiczeń jelenia, żurawia i żółwia.............................. 50
Pozycja siedząca......................................................................... 50
Pozycja stojąca......................................................................... 51
Chodzenie.................................................................................... 52
Pozycja leżąca............................................................................ 52
Masaż głowy................................................................................ 52
Ćwiczenie oczu......................................................................... 52
Ćwiczenie nosa......................................................................... 54
Ćwiczenie uszu............................................................................ 55
Ćwiczenie ust............................................................................ 56
Ćwiczenie pocierania twarzy....................................................... 57
Ćwiczenie tarczycy................................................................... 57
Techniki łagodzenia bólu............................................................. 57
Ćwiczenia dłoni, rąk i tułowia....................................................... 58
Ćwiczenie płuc............................................................................. 59
Ćwiczenia serca......................................................................... 60
Ćwiczenie okolic brzucha............................................................. 62
Ćwiczenie odchudzające.............................................................. 62
Ćwiczenie uzdrawiające żołądek.................................................. 64
Ćwiczenie wątroby..................................................................... 64
Ćwiczenie nerek........................................................................... 65
Ćwiczenie dolnej partii pleców..................................................... 66
Ćwiczenie adoracji słońca........................................................... 66
Ćwiczenie dolnej części ciała i gruczołów płciowych …………… 67
Rozciąganie ciała i przebieranie palcami nóg.............................. 68
Relaksacja narządów wewnętrznych........................................... 68
Pocieranie rąk i nóg: masaż meridianów..................................... 69

CZĘŚĆ III. ŻYĆ NA WYŻSZYM POZIOMIE DUCHOWYM

7. TAOISTYCZNE ĆWICZENIA MEDYTACJI,


KONTEMPLACJI I ODDYCHANIA............................................... 72
Medytacja nad meridianami......................................................... 73
Ćwiczenia kontemplacyjne i medytacyjne.................................... 78
Ćwiczenia oddechowe ............................................................. 80
Oczyszczanie mózgu I .............................................................. 83
Oczyszczanie mózgu II................................................................ 84
8. ODDYCHANIE NIEŚMIERTELNE…………………………….. 85
Mały cykl niebiański .................................................................. 86
Duży cykl niebiański..................................................................... 86

CZĘŚĆ IV. NOWY PUNKT WYJŚCIA


9. ZALECENIA TAOISTYCZNE.................................................. 87
PODSUMOWANIE .................................................................... 92
-3-
Autor
Stephen Thomas Chang jest uczonym o międzynarodowej sławie. Babka jego była wielkim lekarzem, a jej
ojciec był osobistym lekarzem cesarzowej Chih Shee i pierwszym ambasadorem Chin w Stanach
Zjednoczonych. Doktor Chang posiada wyższe wykształcenie medyczne zarówno w zakresie medycyny
chińskiej jak i europejskiej. Jest on ponadto doktorem prawa, filozofii i teologii.

Doktor Chang prowadzi na całym świecie konferencje dotyczące różnych aspektów Taoizmu, jest także
założycielem Fundacji Tao. Jest autorem następujących książek:
The Complete Book of Acupuncture,
The Great Tao
The Tao of Sexology
The Tao of Management
The Tao of Healing Diet: Secrets of a Thin Body.
Wiele z nich zostało przetłumaczonych na 10 języków.

Przedmowa do wydania francuskiego


Jako wydawca nie mam na swym koncie wielu książek, z których mógłbym być naprawdę dumny.
Należy do nich niewątpliwie praca Doktora Chang'a.
Nie ma chyba innej metody, która dawałaby tak znakomite rezultaty przy zastosowaniu tak prostych
środków.
Tak więc proszę Państwa usilnie - spróbujcie. Odłóżcie na bok sceptycyzm i, mimo nieznajomości
filozofii chińskiej, ćwiczcie. Regularnie. Przez 3 tygodnie.

Obiecuję rezultaty, które przewyższą wszelkie oczekiwania. Tysiące dziękczynnych listów od


czytelników, którzy zdążyli już zetknąć się z tą metodą, są tego najlepszym dowodem.
A kiedy odczujecie już dobroczynne skutki tych ćwiczeń, zainteresujcie nimi swe otoczenie. Czyż
zdrowie nie jest naszym największym dobrem? Ofiarowując je Waszym bliskim, dacie im dowód swojej
miłości.
Z najlepszymi życzeniami zdrowia,
Christian H. Godefroy,
Autor,
Przewodniczący Komitetu
Czytelniczego
i założyciel Fundacji
Editions Godefroy

Podziękowanie
Autor pragnie serdecznie podziękować następującym osobom za wsparcie i pomoc:
Verze Brown
Helenie Chang
Shirley Dahn
Mako Hayamizu
Samowi Matthew
Edowi McLean
Rickowi Miller
Dr. Bjornowi Overbye
Grace Roessler, Ph.D.
Dr. Cecilii Rosenfeld
Eugene'owi Schwartz
Leonardowi Worthington, J.D.

-4-
Wstęp
Korzystając z okazji, pragnę podziękować wszystkim moim czytelnikom, którzy, kupując od 1978 r. moje książki,
wspierali mnie w bardzo istotny sposób zasypując mnie setkami listów z pytaniami lub podziękowaniami.
Jednocześnie bardzo przepraszam tych, którym do tej pory nie zdążyłem odpowiedzieć. Chciałbym poinformować
moich wiernych czytelników, że oddaję do ich rąk nową książkę, która powinna udzielić wyczerpujących
odpowiedzi na zadawane pytania i wypełnić istniejącą lukę w pogłębianiu wiedzy na temat nauk Tao. Aby
przybliżyć czytelnikom treści zawarte w mojej nowej pracy i pomóc im w ocenie wniesionych poprawek i nowych
opracowań ćwiczeń wewnętrznych zatytułowałem moją nową książkę Pełny system samoleczenia zamiast Księga
wewnętrznych ćwiczeń taoistycznych. W ten sposób „praca ta nie okazuje tylko jednego pokoju, ale otwiera drzwi
do całego domu". Dzieło to jest owocem moich czterdziestoletnich skrupulatnych poszukiwań, badań i
doświadczeń. Starałem się przedstawić w niej doświadczenia i szczegóły najbardziej istotne, aby mieć absolutną
pewność, że techniki zawarte w tej książce są:
• dokładnym odzwierciedleniem autentycznych nauk taoistycznych (np. zasada jedności ducha i ciała);
• ścisłe naukowo;
• sprawdzone i uznane jako techniki o wielkim znaczeniu terapeutycznym;
• całkowicie zgodne z naturą (nie wymagające żadnych rekwizytów);
• całkowicie pewne (nie wywołujące żadnych skutków ubocznych), nie ograniczone czasem ani przestrzenią.
Mam nadzieję, że docenicie właściwie wartości przekazane w mojej pracy i w pełni wykorzystacie dobrodziejstwa
przedstawionej w niej nauki dla poprawy stanu waszego zdrowia. Mam nadzieję, że wzbogaci ona wiedzę osób
zainteresowanych oraz przyniesie ulgę osobom cierpiącym na zaburzenia zdrowotne.
Stephen T. Chang
Wprowadzenie
Całe nasze życie upływa na zaspakajaniu dwóch podstawowych potrzeb, które utrzymują nas przy życiu,
odżywiają, ożywiają i pozwalają żyć dłużej.
1. Konsumpcja (picie, jedzenie, itp.)
2. Ruch
a. „ruch" umysłu (myśl)
b. „ruch" ciała (oddychanie i wszelkie inne funkcje organów i członków)
c. seks.
Życie gaśnie w momencie, kiedy jedna z tych potrzeb nie jest w pełni zaspakajana. Jeżeli jesteśmy pozbawieni
substancji odżywczych, organizm nasz może przetrwać około 10 dni. Z drugiej strony, jeśli pozbawimy nasze ciało
ruchu, zacznie ono niszczeć. Jeżeli nie zapewnimy mu pewnych podstawowych ruchów, będzie osłabione. W
oparciu o tę ostatnią przesłankę, dawni Taoiści stworzyli Tao ożywcze, czyli filozofię i metodę myślenia,
oddychania i ruchu.
Tao ożywcze jest to system oparty na rozlicznych ćwiczeniach umysłowych i fizycznych, nazywanych
„wewnętrznymi ćwiczeniami taoistycznymi". Ćwiczenia te, sprawiające, że nasze organy wewnętrzne mogą zostać
uzdrowione lub napełnione nową energią, stanowią tajemnicę młodości, zdrowia i odporności przeciwko chorobom.
Ich dobroczynne skutki wypływają ze spowolnienia funkcji organizmu, harmonii, spokoju, precyzji, prostoty i
podkreślenia wszystkiego tego, co jest wewnętrzne.
Wewnętrzne Ćwiczenia taoistycznie są całkowitym przeciwieństwem tradycyjnych ćwiczeń fizycznych. Te
konwencjonalne ćwiczenia, takie jak piłka nożna, boks, gimnastyka, podnoszenie ciężarów, joga czy sztuki walki,
sprawiają być może, że ciało nasze staje się piękniejsze, odbywa się to jednak kosztem rezerw energii naszych
organów wewnętrznych, co z kolei sprawia, że stajemy się podatni na różnego rodzaju choroby i że nasz organizm
szybciej się starzeje. Zmęczenie, stres, wysiłek, ból — wszystkie te składniki konwencjonalnych ćwiczeń fizycznych
zakłócają delikatne funkcje naszych organów wewnętrznych. Tymczasem, to właśnie organy wewnętrzne
zapewniają sprawny przebieg procesów regeneracyjnych naszego organizmu i zwalczają czynniki chorobotwórcze.
Dlatego też każde zakłócenie ich działania powoduje ograniczenie zdolności organizmu do odnawiania starych i
zużytych komórek oraz do przeciwstawiania się zarazkom i wirusom. Jednym słowem organy wewnętrzne
zapewniają organizmowi coś, czego nie są w stanie dać rozwinięte mięśnie: ochronę przed starzeniem i
chorobami. Wewnętrzne Ćwiczenia taoistyczne chronią, uzdrawiają i zwiększają żywotność organów
wewnętrznych. A w momencie kiedy są one zdrowe, nasze ciało jest naturalnie piękne.
Tradycyjnie przyjmuje się, że wewnętrzne ćwiczenia taoistyczne sięgają czasów Żółtego Cesarza, który był jednym

-5-
z twórców nauki i filozofii życia i długowieczności zwanej Taoizmem. Po chińsku Tao ożywcze to „Yang Sheng
Shu", co oznacza zdrowe i szczęśliwe długie życie dzięki stosowaniu ćwiczeń umysłowych i fizycznych, które
zapobiegają i leczą wszelkie nasze bolączki, odwracają proces starzenia się i pobudzają wszelkie funkcje
organizmu.
Korzyści wypływające z Tao ożywczego znane są i doceniane od przeszło sześciu tysięcy lat. Kiedy Żółty Cesarz
zdał sobie sprawę z ogromnych możliwość leczniczych Tao ożywczego, uznał go za „Największą ze wszystkich
terapii". W Tao-te-king, wielki mędrzec Lao-Tseu mówi o Tao odżywczym jako o najlepszej metodzie
terapeutycznej na wspomaganie i przedłużanie życia. Tao ożywcze, które było skuteczne już w czasach, kiedy jego
nauka była fragmentaryczna i niezorganizowana, zawsze miało niezliczonych adeptów.
Istnieje wiele wersji Tao ożywczego; każda z nich nosi oddzielną i bardzo opisową nazwę. Żadna z nich jednak nie
oddaje w pełni prawdziwego znaczenia i rzeczywistych funkcji Tao ożywczego. Jest na przykład „Tao-Yin", która to
nazwa opisuje zastosowanie myśli, pewnych sposobów i niektórych ćwiczeń fizycznych sterujących krążeniem
energii w organizmie, co pozwala wyleczyć wszelkie niedomagania. Ta wersja Tao ożywczego jest obecnie bardzo
popularna w Japonii, gdzie nosi ona nazwę „Do-In". Ośrodki nauczania „Do-In" można spotkać we wszystkich
wielkich aglomeracjach miejskich, mniejszych miastach i miasteczkach. Członkowie tych ośrodków spotykają się
raz lub kilka razy w tygodniu, aby sobie nawzajem pomagać i zachęcać się do stosowania określonej metody .,Do-
In", która ma na celu zapobiec lub wyleczyć chorobę.
W Chinach popularna jest inna forma Tao ożywczego, zwana „Chi-kung" lub „Nei-kung". Termin „Chi-kung"
oznacza „ćwiczenia oddechowe" lub „ćwiczenia ożywiające" (dodające energii), natomiast „Nei-kung" znaczy
„ćwiczenia wewnętrzne".
Badania naukowe na temat „Chi-kung" przeprowadził w Chinach doktor Pao Ling. Badania te, których wyniki
zostały opublikowane w Guolin Research Report, objęły 2873 pacjentów w ostatnim stadium raka. Chorzy ci wzięli
udział w doświadczeniu polegającym na leczeniu raka przy pomocy jednej z terapii „Chi-kung". Po upływie 6
miesięcy okazało się, że ok. 12 procent pacjentów zostało całkowicie uzdrowionych, natomiast u 47 procent
stwierdzono znaczną poprawę ich stanu zdrowia. U pozostałych pacjentów nie zaobserwowano żadnej poprawy.
Przeprowadzono również inne doświadczenie wśród uczniów, aby przetestować inną część „Chi-kung": ćwiczenia
dla oczu. W ramach tego doświadczenia, wspomnianym ćwiczeniom towarzyszyła muzyka i instrukcje
przekazywane przez dyktafon. Może wydać się to dziwne, ale w wyniku tych ćwiczeń przypadki krótkowzroczności,
dalekowzroczności i innych schorzeń oczu stały się niezmiernie rzadkie. Inne jeszcze doświadczenia z
zastosowaniem terapii „Chi-kung" wykazały, że metoda ta szybko i skutecznie wpływa na zahamowanie alergii
zatokowych, schorzeń hemoroidów i problemów z prostatą oraz na złagodzenie starzenia się. We wszystkich
szpitalach i klinikach, jak również w innych ośrodkach zdrowia w Chinach, wyniki stosowania terapii „Chi-kung"
przewyższają w znacznym stopniu wyniki uzyskiwane przy innych formach leczenia, takich jak chemioterapia,
chirurgia czy akupunktura. Wygląda na to, że cała skuteczność tej metody polega na jej możliwościach leczenia i
zapobiegania chorobie.
W Stanach Zjednoczonych badania dotyczące wewnętrznych ćwiczeń taoistycznych przeprowadziła doktor Cecilia
Rosenfeld.
Sama stosowała ćwiczenia wewnętrzne i kiedy stwierdziła zdecydowaną poprawę swego stanu zdrowia,
postanowiła przepisać takie ćwiczenia swoim pacjentom. Wskazała im jedynie, jak należy je wykonywać i w ciągu
niecałego tygodnia 80 procent pacjentów stwierdziło u siebie pozytywne rezultaty. Doktor Rosenfeld zatrudniła więc
8 pielęgniarek, które nie tylko same doskonale opanowały wewnętrzne ćwiczenia taoistyczne, ale mogły również
nauczyć pacjentów, jak należy je wykonywać, a w następnym etapie nadzorować ich postępy. Po przebadaniu
pacjentów i zaordynowaniu im indywidualnych wewnętrznych ćwiczeń taoistycznych, doktor Rosenfeld powierzyła
ich pielęgniarkom. Większość pacjentów oznajmiła, że prawie natychmiast zauważyli u siebie poprawę stanu
zdrowia, a same pielęgniarki stwierdziły, że nigdy nie były tak pełne energii, jak po całym dniu spędzonym na
demonstrowaniu ćwiczeń. Jedna z nich wyraziła swoje zdanie na temat tych ćwiczeń mówiąc: „Do tej pory, życie
pielęgniarki nie było specjalnie wesołe. Cały dzień upływał nam pośród chorób, cierpień, bólu i śmierci.
Słyszałyśmy tylko narzekania. Żaden pacjent nie wołał nas, żeby nam powiedzieć coś w rodzaju: „Jaki piękny
mamy dziś dzień!". Poza tym praca bez przerwy na nogach przez osiem godzin jest kompletnie wyczerpująca. Ale
odkąd zaczęłyśmy stosować wewnętrzne; ćwiczenia taoistyczne, które powtarzamy sto razy dziennie, rozpiera nas
energia, nawet pod koniec dnia! Jesteśmy tak pełne werwy i witalności, że aż trudno to wytrzymać!"
Nadzwyczajne rezultaty, do jakich może doprowadzić stosowanie wewnętrznych ćwiczeń taoistycznych, sprawiły,
że zainteresowały się nimi uniwersytety, szkoły (college), wydziały medycyny, szpitale, jak też szeroka publiczność.
Jak wytłumaczyć te graniczące z cudem rezultaty?
Mówi się, że prewencja, która jest jedną z zasad Tao ożywczego, leży u podstaw skuteczności wewnętrznych
ćwiczeń taoistycznych: jeżeli nie wystąpią drobne zaburzenia zdrowotne, nie rozwiną się też poważne schorzenia i
organizm nie umrze przedwcześnie. Pierwszym celem Tao ożywczego jest więc pomóc ludziom w przedłużaniu ich
życia.
Tao ożywcze nie jest sportem. W swoich założeniach nie ma ono na celu przygotowania nas do jakichś zawodów i
zmuszania nas do wykonywania męczących ruchów, które w sposób nieunikniony pociągają za sobą stres lub
napięcia (psychiczne) i stratę energii, czyli to, co skraca nam życie. Nie jest to również odmiana sztuki walki. W
odróżnieniu od Kung-fu, Karate czy innych szkół tego typu, z Tao nie wiążą się ani napięcia ani wyczerpujące
-6-
ruchy. Pomimo, że ruchy w Tai-chi chuan wydają się być bardzo powolne, wywołują one jednak napięcia, jako że
Tai-chi chuan było na początku techniką walki. Jest natomiast w Tai-chi chuan pewien aspekt, który zbliża je do
Tao ożywczego, a mianowicie związek (jedność)ciała i duszy. W końcu Tao ożywcze nie jest też Jogą w
dosłownym znaczeniu tego słowa, gdyż nie wymaga od ciała całego szeregu skrętów, pozycji i ruchów
rozciągających i zginających. Nie jest to też forma medytacji z uwagi na to, że celem najczęściej stosowanych form
medytacji jest osiągnięcie „pustki" w umyśle, czyli jego „uśpienie" (doprowadzenie do tego, że nie jest aktywny).
Nie można opróżnić sobie umysłu, gdyż przez sam fakt nakazania sobie tego uaktywnia się umysł.
W Tao ożywczym nacisk położony jest nie na rozwój zewnętrzny, lecz na rozwój wewnętrzny. W początkowym
okresie uprawianie Tao ożywczego ukierunkowane jest ono w znacznej mierze na ćwiczenia ruchowe, później
jednak, w miarę postępów, odchodzi się stopniowo od ćwiczeń fizycznych, aby skoncentrować się głównie na
ćwiczeniach wewnętrznych. Zaawansowany w ćwiczeniach będzie fizycznie nieruchomy, natomiast będzie tryskał
energią i będzie bardzo aktywny wewnętrznie. Praktyki, które nie opierają się na wewnętrznym wymiarze ruchu na
pewno nie są Tao ożywczym.
Siła Tao ożywczego polega na jego ogromnej elastyczności. Każdy, bez względu na wiek, stan zdrowia czy
chorobę na jaką cierpi, może uprawiać wybrane przez siebie wewnętrzne ćwiczenia taoistyczne kiedy chce i gdzie
chce i nie potrzebuje do tego żadnego sprzętu. Stosowane we właściwy sposób techniki "tao ożywczego mogą
przekształcić najważniejszy z procesów metabolicznych, czyli oddychanie, w nadzwyczaj skuteczną terapię.
Pozytywne rezultaty, jakie możemy uzyskać poprzez szczere i bezinteresowne stosowanie rozmaitych
wewnętrznych ćwiczeń taoistycznych, jakie by one nie były, sprawiają, że powstaje w nas swojego rodzaju zapał,
który jest w stanie przenieść nas na nowe szczyty zrozumienia świata, długowieczności i rozwoju duchowego.
Kto wykonuje ćwiczenia zewnętrzne,
musi wykonywać ćwiczenia wewnętrzne.
Kiedy jednak wykonuje ćwiczenia wewnętrzne,
może sobie pozwolić na to, aby zapomnieć o ćwiczeniach
zewnętrznych.

CZĘŚĆ I
UKRYTE ZASADY

1
Taoizm
Pełny system samoleczenia; wewnętrzne ćwiczenia taoistyczne jest dziełem omawiającym pewien specyficzny
aspekt wiecznie żywej filozofii Taoizmu. Taoizm jest najstarszą religią świata. Jej założyciel, Lao-Tseu, bez
wątpienia najbardziej znany i ceniony ze wszystkich mędrców taoistów, w swoim traktacie zatytułowanym Tao-te-
king wyłożył podstawy na których mogło się oprzeć później 8 filarów Taoizmu. Dzieło to jest przede wszystkim
traktatem politycznym i teoretycznym przedstawieniem Taoizmu w sposób, w jaki jest w stanie to objąć oświecony
umysł. Sformułowanie praktycznych i użytkowych jego aspektów pozostawiono innym mędrcom, przede wszystkim
Żółtemu Cesarzowi. Poza filozofią i podstawowymi doktrynami duchowymi, dawni mistrzowie Taoizmu opracowali
niezliczone techniki mające na celu przeobrażenie i doprowadzenie do nieśmiertelności ciała fizycznego. Na tej
podstawie pojawiło się w końcu osiem filarów Taoizmu. Tych osiem filarów Taoizmu odpowiadających ośmiu
gałęziom myśli i zastosowania Taoizmu przedstawia 8 trigramów „Pa-Kua" czyli symboli Taoizmu. Wewnętrzne
ćwiczenia taoistyczne są jednym z filarów Taoizmu.

-7-
Rys. 1. Pa-Kua (Symbol Taoizmu). Osiem trigramów (skierowanych w ośmiu różnych kierunkach wokół symbolu
Yin-Yang) symbolizuje osiem filarów Taoizmu
Taoizm
Wiele nauk Taoizmu było okryte tajemnicą przez długie wieki. Dlatego też, zanim przystąpimy do szczegółowego
oma-wiania wewnętrznych ćwiczeń taoistycznych, wskazane byłoby sporządzenie listy tych ośmiu filarów i krótkie
opisanie każdego z nich.
1. Tao filozofii
2. Tao ożywcze (Wewnętrzne ćwiczenia taoistyczne)
3. Tao zrównoważonego odżywiania
4. Tao zapomnianych pokarmów
5. Tao sztuki uzdrawiania
6. Tao mądrości seksualnej
7. Tao mistrzostwa
8. Tao sukcesu

TAO FILOZOFII

Ukryte zasady
Tao filozofii odkrywa nam logikę, która stanowi podwalinę biegu życia i cel przeznaczenia. Przedstawia ono szereg
linii kierunkowych, które możemy wykorzystać indywidualnie lub kolektywnie w celu osiągnięcia sukcesu i
wzniesienia się na wyższy poziom życia duchowego. Oparte na duchowym poznaniu ukrytych praw uniwersalnych,
zawsze obecnych i całkowicie niezawodnych, Tao filozofii dostarcza nam szczegółowych informacji na temat
odpowiednich metod sterowania i pobudzania ogólnego rozwoju społecznego i własnego indywidualnego
dobrobytu.

-8-
TAO OŻYWCZE

Tao to jest przedmiotem niniejszej książki, która ma na celu jasne przedstawienie teorii i praktyki Tao ożywczego.
Wewnętrzne ćwiczenia taoistyczne kierują naszą naturalną zdolność uzdrawiania w stronę gruczołów i
poszczególnych | organów wewnętrznych, w wyniku czego następuje stymulacja organizmu, zrównoważenie
poziomu energii i lepsze funkcjonowanie organów wewnętrznych, co pozwala leczyć a zwłaszcza zapobiegać
chorobom. Krótko mówiąc, wewnętrzne ćwiczenia taoistyczne mają na celu przede wszystkim promocję
długowieczności.
Istnieją trzy kategorie wewnętrznych ćwiczeń taoistycznych.
Pierwsza z nich zawiera ćwiczenia mające nauczyć nas ułatwiającej leczenie postawy, jaką należy przyjmować
przy siadaniu, przeciąganiu się, chodzeniu i przy pracy. Do ćwiczeń tych należy 5 ćwiczeń inspirowanych przez
zwierzęta, 8 ćwiczeń kierunkowych, 12 ćwiczeń zodiakalnych i 12 ćwiczeń dla nerwów, oraz ćwiczenia
podstawowe, czyli ćwiczenie Jelenia, Żurawia i Żółwia.
Druga kategoria obejmuje ćwiczenia w medytacji nad meridianami oraz ćwiczenia kontemplacji taoistycznej.
Medytacja nad meridianami, absolutnie nadzwyczajna sztuka leczenia, jest stosowana w celu regulacji,
zrównoważenia i podniesienia poziomu energii w organizmie. Medytując nad kanałami krążenia energetycznego w
organizmie, które nazywamy dokładniej meridianami, możemy dojść do stanu, w którym będziemy mogli śledzić
przepływ energii i rozprowadzić ją w sposób bardziej zrównoważony po całym naszym organizmie. Umysł, ciało i
dusza są w tym momencie całkowicie zintegrowane i czujemy się pełni sił.
Techniki akupunktury i akupresury, wywodzące się z medytacji nad meridianami, mają zastosowanie pomocnicze,
natomiast medytacja nad meridianami jest sama w sobie techniką samoleczenia.
Trzecia kategoria ćwiczeń wewnętrznych dotyczy technik oddychania, które dostarczają energii organizmowi.
Techniki te pozwalają organizmowi na pobieranie energii poprzez punkty akupunkturowe umieszczone na
meridianach rozmieszczonych w ciele. Oddychanie energetyzujące stanowi etap życiowy na drodze samouleczenia
i zespolenia się z energią działającą wszechświecie.
TAO ZRÓWNOWAŻONEGO
ODŻYWIANIA

W każdym sposobie odżywiania, równowaga pomiędzy kwasami i zasadami jest bardzo ważna, gdyż produkty
mające zrównoważone pH psują się znacznie wolniej, co oznacza dla konsumenta, że może on wykorzystać
maksymalną ilość substancji odżywczych, jakie one zawierają. Krótko mówiąc, w momencie, kiedy spożywane
przez nas produkty mają niezrównoważone pH, psują się zaraz po znalezieniu się w naszym układzie
trawiennym, w wyniku czego zamiast korzystać z substancji odżywczych w nich zawartych, organizm nasz
pochłania trucizny wytworzone w procesie psucia się. (Wystarczy rzucić okiem na tyły jakiejkolwiek restauracji, aby
stwierdzić w jakim stopniu żywność psuje się w pojemniku na śmieci. Tak więc, zważywszy że ta psującą się
żywność są to resztki tego, co chwilę wcześniej było podawane klientom, możemy stwierdzić, że jedyną
rzeczą, która dzieli front od zaplecza każdej restauracji jest ściana i kilka godzin). Nie zjedlibyśmy świadomie
żywności pochodzącej ze śmietnika, gdyż wiemy, że zawiera ona trucizny i moglibyśmy się rozchorować po ich
spożyciu. Tymczasem zjadamy ni mniej ni więcej, a właśnie odpadki ze śmietnika, za każdym razem kiedy
spożywamy jakiś produkt nie bacząc na jego równowagę pH. (Nieświeży oddech świadczy często o psuciu się
pożywienia w naszym żołądku). Szersze informacje na temat Tao zrównoważonego pożywienia można znaleźć w
książce zatytułowanej: Tao of Healing Diet: Secrets of a Thin Body.

-9-
TAO ZAPOMNIANYCH PRODUKTÓW

Lubimy kiedy to, co jemy sprawia nam przyjemność i satysfakcję: oceniamy wygląd, zapach i smak potraw, które
spożywamy na codzień. Nie zdajemy sobie jednak sprawy, że produkty, jakie mamy zwyczaj spożywać, nie
dostarczają nam dostatecznej ilości substancji odżywczych niezbędnych dla utrzymania nas w dobrym zdrowiu.
Należy dodać do nich produkty mocniejsze, takie jak zioła, które stanowią drugi poziom odżywiania, czyli Tao
produktów zapomnianych.
Taoiścj poświęcili długie wieki na badanie właściwości leczniczych ziół i stali się bardzo doświadczeni w
sztuce skutecznego ich stosowania. Już kilka wieków temu, na przykład, lekarze byli w stanie uśpić pacjenta na
sześć godzin, bez żadnych skutków ubocznych, za pomocą odpowiednio przygotowanych ziół. (W tym czasie
chirurgia była bardzo popularna. Lekarze mieli zwyczaj wydobywać organy wewnętrzne z organizmu, płukać je w
specjalnym roztworze z ziół, a następnie wstawiać je z powrotem. Odeszli jednak od tej praktyki, gdyż zdali sobie
sprawę, że nie stanowi ona skutecznej metody na zwalczanie chorób i że lepiej byłoby znaleźć jakiś sposób
zapobiegania im. Z czasem stwierdzili, że każda choroba, łącznie z nowotworami, jest wynikiem konkretnego
sposobu życia; wywnioskowali, więc z tego, że powtarzane interwencje chirurgiczne nie są w stanie zapobiec
odnawianiu się nowotworów, natomiast zmiana trybu życia przez daną osobę może dać doskonałe rezultaty). Zioła
posiadają rozliczne właściwości, których jeszcze współczesna nauka nie zdołała odkryć. Akademia nauk
stwierdziła istnienie obecnie na świecie około miliona rodzajów roślin. Z tej liczby tylko bardzo maleńka część
została poddana dokładnym badaniom za pomocą nowoczesnych metod analizy.
Produkty, które kupujemy w supermarketach, są najgorszymi produktami, jakie możemy znaleźć. W takich
miejscach wybór jest bardzo ograniczony w porównani! z nieskończoną rozmaitością produktów rosnących na
całym świecie. Pomimo, że Bóg stworzył liście, gałęzie, pnie i korzenie dla naszej konsumpcji, większość z nas
wykreślili całkowicie te substancje z naszego pożywienia. Taoiści nazwali zioła „produktami zapomnianymi", gdyż
zostały one sto-pniowo wyeliminowane z pożywienia naszych przodków na drodze procesu selekcji. Na
przestrzeni wieków zaniechano zupełnie ich stosowania ze względu na ich mało apetyczny wygląd, zapach i smak.
Kiedy człowiek nauczył się wytwarzać swoje własne pożywienie, zdecydował się na uprawianie tylko tych
produktów, które mu smakują. Ale, jak mówi przysłowie, jesteśmy tym, co jemy. Jeżeli więc spożywamy produkty o
większej wartości odżywczej, stajemy się silniejsi. Inaczej mówiąc, jeżeli lepiej się odżywiamy, nasz stan zdrowia
ulega poprawie.
Z drugiej strony, jeżeli spożywamy jedynie produkty o niskiej wartości odżywczej, stajemy się bardziej podatni na
choroby. Jeżeli porównamy magnolię do selera, stwierdzimy, że drzewo jest o wiele mocniejsze od tych kilku łodyg
selera. I posuwając się dalej, odkryjemy, że drzewo posiada znacznie większą wartość leczniczą niż seler.
Stwierdzono bowiem, że magnolia posiada właściwości wzmacniające tkanki żołądka i kobiece narządy płciowe.
Innym doskonałym przy-kładem takiego silnego pokarmu jest żeń-szeń. Rośnie on w zimnych i nieurodzajnych
regionach górskich, ale może przeżyć ponad tysiąc lat. Wyobraźcie sobie tylko, ile taka żywotność może dać
naszemu organizmowi! (Stosowanie żeń-szenia wymaga jednak pewnej ostrożności. Jego połączenie z innymi
ziołami musi być dobrze wyważone, gdyż poza licznymi dobroczynnymi wpływami ma on także wyraźne działania
uboczne). Natomiast marchewka rośnie tylko na obszarach o klimacie umiarkowanym i długość jej życia wy-nosi
około 3 miesięcy. Jeżeli nie zostanie wykopana w ciągu tych 3 miesięcy, zgnije i w końcu przestanie istnieć. Zioła
dostarczają stałej siły, podczas gdy normalne produkty żywnościowe tylko chwilowej.
Potrawy, które mamy zwyczaj jadać z racji na ich dobry smak i przyjemność jaką sprawiają naszemu podniebieniu,
smakują również bakteriom, które opanowują nasz organizm.
Bakterie korzystają z tych pokarmów (organicznych lub też nie), aby utrzymać się przy życiu, dokładnie tak samo,
jak my to robimy. Tymczasem zioła są w tej szczęśliwej sytuacji, że nie karmią jednakowo bakterii i ludzi. Ponieważ
my posiadamy wolną wolę, jesteśmy w stanie zmusić się do spożycia od czasu do czasu ziół o nieprzyjemnym
smaku. Bakterie natomiast nie posiadają takich zdolności i po prostu odrzucają taki pokarm. Tak więc w momencie,
kiedy w żyłach naszych krąży krew nasycona substancjami odżywczymi pochodzącymi z ziół, bakterie dosłownie
umierają z głodu, dzięki czemu nasz organizm naturalnie się oczyszcza. Te własności oczyszczające, dzięki którym
zioła nie psują się przez długie lata, stanowią o wartości, jaką przedstawia dla nas pożywienie bogate w zioła.
TAO SZTUKI UZDRAWIANIA

- 10 -
Podobnie jak Tao ożywcze, Tao sztuki uzdrawiania pozwala na regulację, zrównoważenie lub podniesienie
poziomu energii życiowej (witalnej). W przeciwieństwie do Tao ożywczego które jest przede wszystkim metodą
samoleczenia, Tao uzdrawiania jest wykorzystywane do uzdrawiania innych.
Tao sztuki uzdrawiania, zwane także „Tui-Na", jest to technika masażu oddziałująca na meridiany czyli obwody
krążenia energetycznego naszego organizmu w celu wyregulowania naszych funkcji życiowych. Posługując się 16
różnymi sposobami masażu Tui-Na, możemy wstawić na właściwe miejsce każdy narząd wewnętrzny, który uległ
przesunięciu. Aby dopełnić te techniki przewidziane do oddziaływania na poszczególne części naszego ciała,
możemy odwołać się do odpowiednich mediów, czyli do pięciu podstawowych elementów: ziemi, metalu, wody,
drzewa i ognia. Igły akupunkturowe (służące do skanalizowania energii w organizmie) oraz moksy spalane na
powierzchni skóry są to dwa media metalu i ognia znane w kulturze zachodniej. Akupunktura i spalanie moksy
powstały w wyniku zastosowania zasad i metod Tui-Na. Więcej szczegółów na ten temat znajdziemy w rozdziale 5,
poświęconym Wielkiemu Tao.

TAO MĄDROŚCI SEKSUALNEJ

Taoizm był pierwszą filozofią, która w pełni zdała sobie sprawę z roli popędu płciowego i wykorzystała
energię seksualną jako środek do przeobrażenia osobistego. Seksuologia taoistyczna uczy swoich adeptów jak
korzystać z przyjemności aktu płciowego nie wyczerpując się przy tym; jak wzmacniać swoje narządy płciowe;
jak wykorzystywać energię seksualną do leczenia pewnych schorzeń i jak rozwijać pełniejszy związek miłosny;
wyjaśnia w końcu rozmaite pozycje, dzięki czemu możliwe jest wykorzystanie terapeutycznych właściwości
stosunków płciowych, proponuje naturalne metody planowania narodzin i eugeniki, wskazuje nawet jakie środki
należy podjąć w celu ustalenia płci dziecka. Tao mądrości seksualnej zostało szerzej omówione w książce The Tao
of Sexology.
TAO PEŁNEGO MISTRZOSTWA

Tao pełnego mistrzostwa dostarcza nam środków potrzebnych do tego, abyśmy nauczyli się lepiej poznawać
samych siebie i innych, wykorzystywać otaczającą nas energię dla naszych potrzeb i celów, i w końcu abyśmy
mogli zostać panami samych siebie. Dawni Taoiści wypracowali całą serię metod, które mają na celu zredukowanie
stresów:
1. Badanie twarzy jakiejś osoby wskazuje na jej obecne możliwości, jej postawy, jej cechy charakterystyczne i jej
sta zdrowia. Np. instynktowne przeczuwanie przyszłości moi wyczytać na 108 punktach twarzy, które dla
wtajemniczone-go stanowią łatwo rozpoznawalny system sygnalizacyjny
2. System odcisków palców wskazuje na cechy dziedzic me osobowości człowieka oraz daje liczne wskazówki dc
tyczące stanu jego zdrowia. Odciski palców stanowią też zmienny znak naturalnego rozwoju potencjału osobistego
i zawodowego danej osoby, wskazując jej niebezpieczeństwa wynikające z jej słabości dziedzicznych i które musi
poznać, aby móc je przezwyciężyć.
3. Numerologia taoistyczna informuje daną osobę na temat jej sytuacji i „patternów" jakie charakteryzują jej życie.
4. Astrologiczny system Gwiazdy Północnej, pełniejszy i bardziej naukowy od astrologii zachodniej, pozwala danej
osobie poznać swoje przeznaczenie i swoją przyszłość finansową; wskazuje także m.in. cechy fizyczne, umysłowe
i duchowe współmałżonka i dzieci i odsłania wszelkie inne aspekty jej życia.
5. System kierunków jest to badanie różnych naturalnych praw fizycznych, a w szczególności prawa
elektromagnetyzmu. Pełna znajomość tych sił pozwala na ukierunkowywanie nas samych i naszych możliwości w
sposób zgodny z wpływami elektromagnetycznymi we wszechświecie, tak, abyśmy mogli żyć w harmonii z naturą i
łatwiej osiągać nasze cele. W skali kolektywnej system ten jest stosowany dla uśmierzania konfliktów pobudzania
współpracy wśród pracowników. W Japonii system ten jest wykorzystywany zarówno przy tworzeniu ekip
roboczych, jak i przy rozłożeniu zadań poszczególnych działów w ramach jednej instytucji. Na Zachodzie również
zauważalne są te wpływy w momencie, kiedy mówi się o „klimacie" w pracy, czy o „morale" pracowników.
6. Badanie symboli dotyczy form i symboli odnoszących się do praw rządzących wszelkimi naturalnymi zjawiskami i
- 11 -
wydarzeniami. Można je wykorzystywać do wpływania na zmiany meteorologiczne, na kierunki w interesach, na
zgubne przyzwyczajenia itp.
TAO SUKCESU

Tao sukcesu odsłania dokładne mechanizmy rządzące wszelkimi wydarzeniami w życiu i siłami, które modelują
wszelkiej wydarzenia. Dawni Taoiści wypracowali metody analitycznej pozwalające na badanie tych sił, na
wyodrębnienie pewnych] stałych modeli zmian i usystematyzowanie pewnych strategii] sukcesu ściśle związanych
z tymi modelami. Tao sukcesu pomaga ludziom w dopasowaniu ich codziennej działalności do praw uniwersalnych,
co sprawia, że życie we wszystkich jej aspektach staje się przyjemniejsze.
Tao sukcesu, w którym odbija się cała potęga mądrości taoistycznej, dzieli się na trzy części:
1. Badanie symboli i znaków odzwierciedlających niekończące się zmiany zachodzące we wszechświecie.
Procesami tymi rządzą prawa ściśle określone przez takie nauki jak fizyka, chemia, biologia, geometria, algebra i
inne gałęzie matematyki.
2. Tao zmian, czyli studium filozofii społecznej i psychologii transakcyjnej przedstawionych za pomocą 64
heksagramów. Na każdy heksagram składa się 6 linii, z których każda przedstawia pewien etap w rozwoju
transakcji indywidualnych czy zbiorowych. Znając własny „pattern", który rysuje się w jej życiu, dana osoba może
wypracować sobie dokładną strategię zwalczania przyczyn przeciwieństw losu. Tao zmian stanowi więc
niezastąpione narzędzie dla osób, które chcą poznać smak bogactwa, władzy, harmonijnych stosunków
rodzinnych, godnej pozazdroszczenia sytuacji społecznej i tajemnic przyszłości.
3. Praktyka przepowiadania przyszłości, znana pod nazwą System Yi-king czaso-przestrzeni, opiera się na
zasadzie cykliczności, tzn. na zasadzie, że wszystko, co się wydarzyło, wydarzy się jeszcze raz, i że wszystko, co
się wydarzy, już się kiedyś wydarzyło. Jak Albert Einstein dawni Taoiści zrozumieli, że czas jest złudny i oni także
poświęcili się studiowaniu zjawisk systemu czaso-przestrzeni. Pozwoliło im to odkryć sposób interpretowania
wydarzeń zachodzących w granicach czasowych w naszym rozumieniu słowa czas. Tak więc, znaleźli klucz do
pewnej formy boskości: do zdolności przepowiadania przyszłości.
Osiem filarów Taoizmu pokrywa wszelkie aspekty naszego codziennego życia. Zostały one wypracowane w celu
całkowitego zaspokojenia naszych podstawowych potrzeb fizycznych, tak, abyśmy mogli zrealizować cały nasz
potencjał jako istoty ludzkie a także abyśmy mogli zwalczyć niszczący aspekt czasu, móc żyć z Tao, czyli z
Bogiem.

2
Teoria Energii

Podstawą każdego sposobu życia, każdych narodzin i każdej zmiany jest ch'i (energia); tysiące rzeczy na niebie i
na ziemi są posłuszne temu prawu. Tak więc chi'i zewnętrzne otacza niebo i ziemię, a ch'i wewnętrzne pobudza je
do życia. Wszystko pochodzi od ch'i: ch'i jest źródłem światła jakie czerpią słońce, księżyc i gwiazdy; jest źródłem
istnienia grzmotów, deszczu i chmur; jest źródłem któremu cztery pory roku i tysiące zjawisk zawdzięczają swoje
zaistnienie, wzrost, gromadzenie i utrzymanie. Życie ożywiające człowieka zależy całkowicie od ch'i.
Nei Ching
Ten stary tekst taoistyczny, w którym wyłożona jest podstawowa teoria według której wszelkie życie i wszelka
materia we wszechświecie są zależne od energii, został napisany w dość specyficznym stylu, mającym na celu
wyjaśnienie zasadniczych zasad naukowych w sposób zachęcający osoby niekoniecznie posiadające szeroką
wiedzę do ich przeczytania. Trzeba poza tym stwierdzić, że w tamtych czasach bariery pomiędzy aspektami
artystycznym, naukowym i praktycznym nie były tak wyraźne i tak wyspecjalizowane jak to się dzieje we
współczesnej cywilizacji. Człowiek zintegrowany, taki, jaki istniał w dawnych Chinach, starał się bezustannie
utrzymać w równowadze wszelkie aspekty swego życia, tzn. aspekt artystyczny, aspekt naukowy i aspekt
praktyczny. Ówczesny naukowiec nie miał żadnych problemów w wyrażeniu swoich obserwacji w stylu, który
nazwalibyśmy dziś poetyckim: u niego było to zupełnie naturalne. Skoro więc Chińczycy mogli wyrażać zasady
naukowe językiem poetyckim i pełnym! wyobraźni, to świadczy to o tym, do jakiego stopnia sztuką] i nauka
stanowiły jedność w Złotym Wieku cywilizacji chińskiej.

- 12 -
Z drugiej jednak strony, być może właśnie z powodu przedstawienia ich w sposób zbyt poetycki, wielu
naukowców współczesnych odrzuca podstawowe zasady Taoizmu. Z na ten poetycki język wydają się im one „za
mało naukowe „czysto filozoficzne", „mistyczne" a nawet „prymitywne Tymczasem fakt, że odrzucają te tradycyjne
zasady z powodów, świadczy nie o tendencji do większego obiektywizmu lecz o wzroście rozdziału pomiędzy
nauką a autentyczną „s życia" w dzisiejszym świecie. Zasady Taoizmu i system wewnętrznych ćwiczeń
taoistycznych, w tej formie, w jakiej zostali przekazane z pokolenia na pokolenie na przestrzeni wieków, tak samo
stosowne w naszych czasach, jak były w przeszłości
Żeby je zrozumieć i wykorzystać trzeba tylko znaleźć sposób interpretacji tego języka poetyckiego w jakim były
zawarte i przekazywane na przestrzeni wieków.
NATURA ENERGII
Energia jest siłą dynamiczną, która krąży w organizmie nieprzerwanym strumieniem. Niektórzy powiedzą, że
całkowicie uzasadnione jest zastąpienie słowa energia słowem życie, ponieważ zasadnicza różnica między tymi
dwoma terminami jest tak cienka, że umyka ona każdemu, semantykom także. Tymczasem należy uchwycić
dokładny sens każdego z tych terminów, jeżeli chcemy dojść do dokładnego zrozumienia teorii energii w za-
stosowaniu do organizmu ludzkiego.
Życie samo w sobie wskazuje na obecność energii w organizmie. Bez energii wszelkie działanie kojarzące się ze
słowem życie, takie jak oddychanie, mówienie, spanie, jedzenie czy też myślenie, czytanie lub słyszenie, byłoby
niemożliwe. Ponadto wszystkie funkcje i działania organizmu, czy są one zauważalne czy nie, potrzebują energii,
np. procesy metaboliczne wewnątrz poszczególnych komórek nie mogłyby zachodzić, gdyby nie mijały zasilania
energetycznego. Energia jest podstawą wszelkich struktur materialnych ciała i wszystkiego, co dotyczy jego
anatomii. Czym jest struktura stała, np. kość, jeżeli nie masą żyjących komórek? Wszystkie formy życia i wszystkie
czynności związane z życiem, zarówno na płaszczyźnie anatomicznej jak i fizjologicznej, jednocześnie pobierają i
tracą energię.
Pomimo że materia bezwładna sprawia wrażenie całkowicie czy gęstej, to przecież energia utrzymuje protony,
elektrony i neutrony w każdym atomie. W materii nieożywionej energia; wibruje w innym rytmie niż w innych
formach życia. W związku z czym energia jest absolutną podstawą wszelkich form życia] we wszechświecie.
Pożywienie i powietrze stają się więc ważnymi źródłami energii, którą wydatkujemy codziennie żeby się utrzymać
przyj życiu, a nie tylko zwykłymi paliwami potrzebnymi do przemiany] materii. Energia nie pochodzi z czystych
aspektów molekularnych pożywienia i powietrza, lecz z tego, co nazywamy jej istotą „wibracyjną", czyli z jej
elektromagnetyzmu. Tak np. substancje] odżywcze zawarte w jakimś produkcie żywnościowym mogą zostać
dokładnie odtworzone w laboratorium chemicznym, jednak spożywanie tylko tych substancji odżywczych nie
pozwoli na podtrzymanie życia przez dłuższy czas: można otrzymać wszystkie witaminy, minerały i związki
chemiczne zawarte w jajku, ale nie sposób ich potem przekształcić w coś, przypominałoby chociaż z grubsza jajko.
Człowiek nie będzie długo żył, jeśli będzie oddychał tlenem otrzymanym metodą laboratoryjną lub w
pomieszczeniu, gdzie powietrze filtrowa jest przez klimatyzator elektryczny.
Będzie mu czegoś brakowało i tym „czymś" jest właśnie istota siły życiowej, jej elektromagnetyzm czyli ta
niewidzialna energia, która daje życie czystym aspektom molekularny każdej rzeczy.
Elektromagnetyzm jest „siłą", którą większość z nas zna dość słabo. W rzeczywistości to uczonym zachodnim
udało się w bardzo pomysłowy sposób wykazać istnienie elektromagnetyzmu, dając nam tym samym możliwość
logicznego tłumaczenia licznych korzyści dla zdrowia wynikających stosowania wewnętrznych ćwiczeń
taoistycznych. Krótko mówiąc elektromagnetyzm jest „siłą" o dużej intensywności, która przenika struktury
atomowe wszelkich przedmiotów, łącznie z atmosferą w której żyjemy. A ponieważ jest to siła naturalna, jest ona
ściśle związana z energią, jaka krąży w naszym organizmie. Wewnętrzne ćwiczenia taoistyczne stanowią medium
dzięki któremu energia z atmosfery przenika do naszego organizmu, aby go pobudzić i pozwolić mu zastąpić
energię, jaką wydatkujemy aby utrzymać się przy życiu.
ENERGIA I CIAŁO LUDZKIE
Ciało ludzkie, które wiecznie się odnawia, można porównać do pewnego rodzaju baterii elektrycznej, złożonej z
trzech części:
1. Struktura - komórki i narządy, kości, mięśnie, warstwy skóry, naczynia krwionośne, nerwy i wszelkie inne struk-
tury fizyczne.
2. Płyn - płyny międzykomórkowe i wewnątrzkomórkowe odgrywają ważną rolę przy produkcji energii elektrycznej.
3. Ładunek elektryczny - ładunek, który ożywia organizm i jego struktury. Energię tą nazywamy „siłą życia",
„energią życiową", „duchem" lub elektromagnetyzmem. Taoiści nazywają tę siłę „ch'i".
tych trzech części najtrudniej jest zrozumieć kwestię ładunku elektrycznego, po prostu dlatego, że jego obecność
nie zawsze jest dostrzegalna gołym okiem. Energię elektryczną wykrywa się pośrednio, łatwiej jest stwierdzić jej
brak niż jej obecność. Z chwilą, gdy następuje częściowy zanik energii w organizmie, pojawia się osłabienie i
choroby. W przypadku całkowitego braku energii życiowej, organizm umiera. (Śmierć] następuje nie z powodu
ustania akcji serca, jak dowiedli] tego Uczni jogowie, którzy zatrzymywali bicie swojego serca, ale pozostawali przy
życiu, gdyż ich organizm zachowywał swoją energię życiową). Zmęczenie jest objawem za niskiego! poziomu
- 13 -
energii. Użytkowanie umysłu lub ciała pociągaj za sobą nieuniknioną stratę energii. Badania naukowe dowiodły,
że osoba, która wpatruje się w jakiś przedmiot] w ciągu 1 minuty, potrzebuje 20 minut odpoczynku, aby
odzyskać energię, jaką straciła w czasie oglądania tego przed-miotu. Ponadto pewne doświadczenia
przeprowadzane osobach umierających wykazały, że w momencie śmierci człowiek może stracić do 175 gramów
swojej wagi: te 175 gramów jest to ciężar energii życiowej, która jest materialna i wymierzalna.
Jest pewien sposób zobaczenia gołym okiem energii życiowe emanującej z organizmu i działającej jako wskaźnik j
stanu zdrowia. Chodzi tu o „aurę" czyli pole energetyczne które otacza każdego człowieka; zjawisko aury znane
jest od tysięcy lat, aczkolwiek mogło zostać udowodnione dopiero dzięki technice fotograficznej Kirliana. Technika
ta pozwala wyraźnie odtworzyć aurę na fotografii, dzięki czemu się ona dokładnie widoczna. Pod postacią
kolorowych promyczków, aura jest odzwierciedleniem energii życiowej wydzielającej się z naszego organizmu.
Zabarwienie aury otaczającej daną osobę jest wskaźnikiem jego stanu zdrowia i poziomu jego energii. Tak więc
kolory blade i przejrzyste są oznaką dobrego zdrowia i wysokiego poziomu energii Kolory ciemne i
nieprzezroczyste wskazują na chorobę. Czarny oznacza śmierć.

Z minuty na minutę, z godziny na godzinę, z dnia na dzień, bez przerwy wydzielamy energię: wydajemy ją już w
momencie, kiedy zwrócimy uwagę na jakiś przedmiot lub kiedy robimy cokolwiek, poruszymy naszym ciałem lub
pracujemy umysłowo. Z czasem ta nieustanna strata energii osłabia nasz organizm i sprawia, że staje się on
niezdolny do zwalczania zarazków i innych czynników chorobotwórczych, które go opanowują. Choroba
przyspiesza utratę energii, a bez odpowiedniego poziomu energii komórki i tkanki przestają się regenerować i w
końcu obumierają. Choroba atakuje w momencie, kiedy spada poziom energii. Wynika z tego, że jeżeli nasz
organizm nie będzie osłabiony, żadna choroba nie ma szans się w nim rozwinąć.
Oczywiście pobieramy także energię życiową z pożywienia, powietrza i z promieniowania kosmicznego. W miarę
jednak jak się starzejemy mamy tendencję do wydatkowania wiekszej ilości energii niż jesteśmy w stanie jej
pobrać, co prowadzi do zmniejszania się naszych rezerw energetycznych aż do całkowitego ich wyczerpania, czyli
do śmierci.
Poza problemem utraty energii, istnieje problem braku równowagi energetycznej, której konsekwencje są takie
same. Nierównowaga energetyczna narządów (które funkcjonalnie są współzależne od siebie) prowadzi często do
rozwoju jakiejś choroby. Poziom energii każdego organu jest określony przez siłę i regularność jego pulsacji.
Normalny rytm serca waha się 72 a 78 uderzeniami na minutę. Gorączka lub wzrost poziomu energii może
przyspieszyć rytm serca do 80 lub więcej uderzeń na minutę. Normalny rytm nerki wynosi 36 pulsacji na ponieważ
mamy dwie nerki daje to 72 pulsacje na minutę. Serce i nerki są więc organami pozostającymi w równo wadze.
Jeżeli jakaś osoba bierze tabletki moczopędne powoduje przyspieszenie pulsacji swoich nerek, co pociąga za
sobą zachwianie równowagi między nerkami a sercem. Co się wtedy dzieje z sercem? Otóż serce, chcąc wrócić do
dawnego stanu} równowagi, zaczyna szybciej pompować krew, co powoduje wzrost ciśnienia tętniczego i większy
dopływ krwi do nerek Ponieważ nerki odfiltrowują mocz z krwi, większa ilość zmusi je do zwiększonej pracy. Tak
więc zażycie piguł moczopędnej przez osobę, której narządy znajdowały się w stanie równowagi prowadzi do
powstania błędnego koła. A jaki t< ma wpływ na resztę organizmu? Organizm funkcjonuje trochę na zasadzie
mechanizmu zegarowego: w momencie, kiedy jeden z trybów zaczyna kręcić się szybciej, wszystkie inne równie
muszą zacząć kręcić się szybciej, aby uniknąć zablokowania się kół i sprężyn i zatrzymania całego mechanizmu.
Wynika z tego jasno, że zakłócając równowagę między naszymi narządami narażamy się na duże
niebezpieczeństwo.
Z drugiej strony, całkowity brak choroby nie gwarantuj wcale nieśmiertelności, gdyż aby móc wznieść się aż do nie-
śmiertelności organizm musi być zdolny wchłonąć dodatkową porcję energii, która go przeobrazi i wzniesie na
poziom niezależny od czasu i przestrzeni.
W jaki sposób możemy nie tylko uniknąć strat energetycznych i zaburzeń równowagi oraz ich skutków ubocznych,
ale dodatkowo przemienić nasze ciało fizyczne? Przyjrzyjmy się kilku metodom pozwalającym „naładować się do
pełna".
Pierwszą z nich jest krzepiący sen. Co noc, w czasie kiedy śpimy, ładują się „akumulatory" człowieka. Wszystkie
czynności, myśli i wysiłki koncentracji jakie robimy w ciągu dnia wyczerpują większość naszej energii i czujemy się
zmęczeni. Śpimy więc, aby pozwolić naszemu organizmowi odzyskać energię. Sen rozluźnia meridianowe punkty
wejścia i wyjścia energii, dzięki czemu energia ze wszechświata może przenikać przez wszystkie punkty
akupunkturowe, krążyć wzdłuż meridianów (o czym będzie mowa dalej) tak, aby dotrzeć do każdej komórki
naszego ciała i ją naładować. Kiedy budzimy się rano, nasz organizm jest naładowany i znów jesteśmy pełni
energii. Podobnie jak akumulator w samochodzie, tak baterie ludzkie ładują się automatycznie, pod warunkiem, że
wszystko działa jak należy. Kiedy wszystko właściwie się kręci, organizm nasz działa doskonale bez potrzeby
interwencji z naszej strony. Jeżeli jednak źle śpimy, normalne procesy nie przebiegają już tak, jak powinny. Co
wtedy możemy zrobić?
Przyjrzyjmy się teraz akupunkturze. Ponieważ energia pod-trzymuje wszystkie funkcje życiowe organizmu,
regulacja energii za pomocą akupunktury pozwala na wyregulowanie funkcji podtrzymywanych przez tę energię.
Znakomite rezultaty stosowania akupunktury wynikają z tego, że stosowane w niej igły działają jak małe antenki
pozwalające na doprowadzenie większej ilości energii do organizmu. (Istnieje jeszcze inna forma akupunktury,
która prowadzi do tych samych rezultatów, a mianowicie akupresura, gdzie ręce zastępują igły). Stosowanie
- 14 -
akupunktury ma jednak pewne ograniczenia. Jest ona skuteczna, gdy mamy do czynienia z problemem braku
energii; nie działa ona natomiast w przypadku problemów związanych ze strukturą czy płynami w organizmie.
Z drugiej strony, konwencjonalne ćwiczenia fizycznie nie stanowią w żadnym wypadku sposobu naładowania się
energią. Jak już tłumaczyliśmy, konwencjonalne ćwiczenia fizyczne przyspieszają proces wyczerpywania energii,
tak więc w żaden sposób nie mogą wpłynąć na jej odzyskanie.
Jedynie trzy rodzaje wewnętrznych ćwiczeń taoistycznych, o których mówiliśmy wyżej, mogą zapewnić ten
podwójny wymóg zachowania i przekształcenia energii. Dzięki jej regulacji* w naszym organizmie. Wewnętrzne
ćwiczenia taoistyczne nią nasz organizm przed chorobą, w tym sensie, że jeżeli ukrytą przyczyną jakiegokolwiek
niedomagania jest brak równowagi energetycznej, to dzięki tym ćwiczeniom może nastąpić sam< uleczenie. W
następnych rozdziałach zobaczymy jak ćwiczenia te chronią i zachowują w dobrym stanie organy wewnętrznej
które z kolei pozwalają zachować zdrowie i młodość organizmu! Zbadamy również w jaki sposób przetwarzają i
wykorzystują wyższą formę energii dla rozbudzenia ośrodków duchowych organizmu. Jeżeli nauczymy się
wewnętrznych ćwiczeń taoistycznych, będziemy w stanie panować nad tą olbrzymią ilością energii, jaka potrzebna
jest do życia. Będziemy mogli posługiwać się tą energią, aby leczyć samych siebie i innych, utrzymywać się w
dobrym zdrowiu i zapewnić sobie wzrost duchowy.

3
Teoria Krążenia Energii
Układ krążenia u człowieka przypomina pod wieloma względami bardzo skuteczny system transportowy. Tlen
przyswajany przez czerwone krwinki w płucach jest rozprowadzany przez strumień krwi do wszystkich komórek
organizmu. Z drugiej strony zużyte materiały z komórek są przenoszone przez strumień krwi do układu
wydalniczego, który je wydala zachowując komórki krwi do dalszego użycia. Strumień krwi służy także do
transportu substancji odżywczych z jelit do komórek.
W momencie, kiedy krążenie krwi zostaje w jakiś sposób utrudnione, organizm napotyka na szereg problemów. Np.
jeżeli substancje odżywcze i tlen nie dotrą na czas do komórek, giną one z braku pożywienia. Jeżeli krążenie krwi
napotyka na jakąś przeszkodę, zużyte materiały z komórek są eliminowane ze znacznie mniejszą skutecznością, a
jeśli te odpadki zaczną się gromadzić, nie da się uniknąć rozwoju jakiejś choroby.
Można by z tego wyciągnąć wniosek, że przez zwiększenie poziomu cyrkulacji krwi moglibyśmy zmniejszyć
zagrożenie chorobami, jakie mogłyby się rozwinąć w naszym organizmie, a najlepszym sposobem na
przyspieszenie krążenia byłyby ćwiczenia, tzn. te konwencjonalne ćwiczenia które wszyscy znamy. W samej
rzeczy, przyspieszenie krążenia krwi przez przyspieszenie rytmu serca wydaje się całkiem logiczne, jako że opiera
się na dwóch dobrze znanych faktach: że naczynia krwionośne są połączone z sercem i że poziom krążenia krwi i
rytm serca są zsynchronizowane.
Ustalono nawet idealny rytm serca w trakcie ćwiczeń, zależny od wieku osoby ćwiczącej. Każdy może łatwo
wyliczyć sobie swój optymalny rytm serca za pomocą poniższego równania:
220 uderzeń/minutę - wiek = maksymalny rytm serca
Maksymalny rytm serca dla osoby czterdziestoletniej wynosi 180 uderzeń na minutę, co stanowi jej rytm idealny
(optymalny Tymczasem, jeśli osoba ta zdoła osiągnąć w codziennym życiu 80 procent idealnego rytmu serca w
czasie ćwiczeń, mieści się ona w kategorii ludzi normalnych. Rytm serca, jaki większość zdrowych ludzi jest w
stanie osiągnąć stosownie do wieku, jest następujący:
Tabela 1. Maksymalny rytm serca w czasie ćwiczeń

Wiek Uderzenia/min.
20 160
30 156
40 144
50 136
60 128
70 120
80 112

Jak wykazuje powyższa tablica, możliwości serca spadają z wiekiem i jego zużycie zwiększa się aż do momentu,
kiedy serce przestaje działać.
W wielu podręcznikach na temat ćwiczeń fizycznych zachęca się ludzi, aby próbowali osiągnąć maksymalny
stosowny do ich wieku rytm serca przez jakiś okres czasu, np. godzinę lub więcej w tygodniu, w celu utrzymania
- 15 -
się w dobrym zdrowiu.
Jakie są jednak skutki takiego forsowania serca, aby przyspieszyć jego rytm? Czy poprawia to rzeczywiście
krążenie i czy służy to sercu?
Nie koniecznie. Często widzi się w szpitalach pacjentów mających problemy z krążeniem, pomimo bardzo
wysokiego rytmu serca. Mają zimne ręce i stopy, a bicie ich serca utrzymuje się na poziomie 160 uderzeń na
minutę. Ta sprzeczność daje się wyjaśnić tym, że krążenie nie zależy jedynie od rytmu serca, ale również od
naczyń przekroju krwionośnych. Wszelkie uszkodzenia tętnic, rany, stres, wysiłek, napięcie itp. mogą zatkać
(zwęzić) naczynia krwionośne i zmniejszyć przepływ krwi. A ponieważ organizm jest wyposażony w mechanizmy
obronne, zareaguje na każdy zator w naczyniach krwionośnych zwiększeniem rytmu serca. Przepływ krwi
pozostanie jednak nadal słaby, gdyż nie zostanie usunięta przyczyna kłopotów, czyli sam zator. W ten sposób nie
tylko problemy z krążeniem nie zostaną rozwiązane, ale dodatkowo zmęczy się serce. Należałoby więc sobie tutaj
postawić następujące pytanie: „Jeżeli wysiłki, jakie wkłada serce w przyspieszenie swojego rytmu nie są w stanie
przeciwdziałać złemu krążeniu, jak mogą być skutecznej dodatkowe wysiłki ponoszone przez serce w czasie
ćwiczeń?"
Z drugiej strony musimy wziąć pod uwagę fakt, że serce również podlega pewnym rozregulowaniom zachodzącym
na poziomie stymulacji nerwowej. Praca serca jest kontrolowani] przez nerw błędny, który obniża rytm serca, oraz
przez układ sympatyczny, który go przyspiesza. Nerw błędny bierze swój początek w tylnej części mózgu,
natomiast układ współczulny w rdzeniu kręgowym. Z racji na kontrolę sprawowaną przez nerwy, serce pompuje
krew bezwiednie i stale od momentu swojego pojawienia się w łonie matki, dwa tygodnie po poczęciu aż do chwili,
kiedy nastąpi śmierć. W trakcie całego swojego istnienia serce jest bardziej stymulowane przez układ sympatyczny
niż przez nerw błędny. Wpadanie w złość, palenie picie kawy, oglądanie meczu czy horrorów, stosunki płciowe,
wchodzenie po schodach itp. — wszystko to są codzienne przyczyny osłabiania serca, gdyż wszystkie one
pociągają za sobą przyspieszenie rytmu serca, co wynika ze stymulacji przez układ współczulny (sympatyczny).
Jeżeli do tej ciężkiej pracy serca dodamy jeszcze ćwiczenia fizyczne, to będzie ono miało już tylko malutkie szanse
na odpoczynek i pobranie substancji odżywczych potrzebnych jego tkankom, a w końcu, osłabione, przestanie
pracować.
Dlatego trzeba znaleźć metodę, która mogłaby poprawić krążenie krwi bez dodatkowego obciążania serca.
Wewnętrzne ćwiczenia taoistyczne są idealnym rozwiązaniem nie tylko spełniają wszelkie niezbędne warunki na
poprawienie krążenia bez obciążania serca, ale również uwzględniają wszystkie czynniki odgrywające rolę w
rozwoju i utrzymywaniu się choroby. Wewnętrzne ćwiczenia taoistyczne mają zupełnie inny cel, niż
konwencjonalne ćwiczenia: chodzi tu głównie o to, aby rozluźnić cały organizm, tak, aby każda jego część
dotknięta jakimś schorzeniem mogła otrzymać substancje odżywcze potrzebne jej do samowyleczenia się. Można
przeciwdziałać zmęczeniu serca poprzez stosowanie pewnych wewnętrznych ćwiczeń taoistycznych, które
pobudzają mózg do stymulacji nerwu błędnego (mającego swój początek w mózgu), który zwalnia tętno. Można
też, bez obciążania serca, poprawić lokalnie krążenie poprzez stosowanie innych wewnętrznych ćwiczeń, np
ćwiczenie Żurawia. Możliwe jest także osłabienie skutków stresu, wysiłku, napięć, nadciśnienia dzięki medytacji
nad meridianami i stosowanie ćwiczenia Żurawia oraz różnych innych ćwiczeń.
W ciągu ostatnich siedemnastu lat, 863 osoby, po wysłuchaniu jednego z moich wykładów, jakie wygłosiłem w
rejonie Zatoki San Francisko, zgłosiły się do mnie ze schorzeniami serca i układu krążenia. Były one w wieku od 35
do 93 lat; tylko dwoje miało ok. 20 lat. Wszyscy ci ludzie zaczęli stosować Tao ożywcze, a zaprzestali ćwiczeń
kardio-naczyniowych. A oto zaobserwowane rezultaty: 761 osób powróciło do zupełnie normalnego trybu życia;
72 osoby osiągnęły bardzo zadowalające rezultaty łącząc stosowanie Tao z zażywaniem niewielkich dawek
lekarstw przepisanych im przez lekarza; jedna osoba, 93-letnia starsza pani, zmarła na skutek nieprzewidzianego
wypadku; jedna osoba, mężczyzna 56-letni, zmarł w wyniku dwóch interwencji chirurgicznych przeprowadzonych w
odstępie 5 miesięcy: jeszcze jeden 72-letni mężczyzna zmarł na zawał serca spowodowany kłótnią rodzinną.
Niezliczona ilość ludzi na całym świecie szczerze wierzy w korzyści, jakie przynoszą wewnętrzne ćwiczenia
taoistyczne i uważa, że stanowią one najlepszy sposób na rozwiązanie rzeczywistych lub potencjalnych problemów
związanych z układem kardio-naczyniowym.

4
Teoria Siedmiu Gruczołów

Dawni Taoiści zrozumieli, że ciało ludzkie może istnieć jedynie wtedy, gdy stały przepływ energii zasila jego tkanki i
narządy. Spostrzegli również, że człowiek jest zdrowy, kiedy energia krążąca w jego organizmie jest równomiernie
rozłożona, staje się natomiast podatny na różnego rodzaju choroby, jeżeli spadnie poziom energii w którymś z
organów. Większość potrzebnej nam energii pochodzi z pożywienia, które konsumujemy i z powietrza, którym
oddychamy. Podobnie jednak jak dobry samochód, tak też i nasz organizm musi być doskonale wyregulowany,
aby mógł dobrze funkcjonować wyciągnąć maksymalne korzyści z tej energii. Z czasem zrozumiano, że
ośrodkami energii w organizmie jest 7 gruczołów, których zadaniem jest równomierna dystrybucja energii do
wszystkich układów ciała ludzkiego. A oto tych 7 gruczołów w kolejności wstępującej:
- 16 -
1. Gruczoły płciowe - prostata i jądra u mężczyzn, - jajniki, macica, pochwa i piersi u kobiet. Gruczoły te
odpowiadają za wydzielanie hormonów, za energię seksualną, za popęd płciowy i reprodukcję. Często nazywa się i
gruczoły płciowe „piecem", gdyż są one „płomieniem" wytwarzającym energię zasilającą sześć pozostałych
gruczołów. Wszystkie te gruczoły razem zwane są ,,Domem Bytu".
2. Nadnercza - gruczoły te usytuowane są na szczycie nerek. Odgrywają one ważną rolę w funkcjonowania nerek,
kości, szpiku kostnego i rdzenia kręgowego. (Kortizon niszczy nadnercza i powoduje anemię oraz osłabienie
kości). Nadnercza zwane są „Domem Wody".
3. Trzustka, zwana także „Domem Transcendencji" odgrywa ważną rolę kontrolującą cały układ pokarmowy
(trawienny), obejmującą także kontrolę temperatury ciała
i poziomu glukozy we krwi. Np. jeżeli trzustka jest osłabiona i zaczyna przepuszczać do krwi wydzielaną przez
siebie insulinę, zneutralizuje ona znajdujący się we krwi cukier, co spowoduje schorzenie zwane hipoglikemią czyli
za niski poziom cukru we krwi. Osoby cierpiące na hipoglikemię odczuwają wielką potrzebę jedzenia, zwłaszcza
słodyczy: substancje te przenikają do krwi i pobudzają trzustkę, w wyniku czego poziom glukozy we krwi jeszcze
się obniża. Po tym pierwszym etapie istnieje duże prawdopodobieństwo wystąpienia cukrzycy (czyli hiperglikemii).
Jeżeli to nastąpi, trzustka zaczyna ulegać zwyrodnieniu. Wiemy doskonale, że osoby chore na cukrzycę
uzależnione są od injekcji insuliny: neutralizuje ona glukozę we krwi. nie wpływając jednak w żaden sposób na
aktywizację układu trawiennego. Ponadto hiperglikemia zagęszcza krew, co utrudnia w znacznym stopniu krążenie.
Serce musi wtedy ciężej pracować, w wyniku czego osoby cierpiące na cukrzycę mają często także problemy
natury kardiologicznej. W końcu, zważywszy na to że wszystkie gruczoły są współzależne od siebie, nieprawidłowe
funkcjonowanie trzustki pociąga za sobą rozregulowanie nadnerczy, co wpływa z kolei na nerki i gruczoły płciowe.

szyszynka
przysadka mózgowa

tarczyca

grasica
trzustka

nadnercza

gruczoły płciowe

Rys. 2a i 2b. System siedmiu gruczołów

4. Grasica zarządza sercem i układem krążenia. Można sprawdzić, w jakim jest ona stanie naciskając na punkt
znajdujący się pomiędzy sutkami. Jeżeli jest on miękki, oznacza to, że grasica nie funkcjonuje normalnie, a tym
samym krążenie też nie jest normalne. Gruczoł ten nazywany jest „Domem Serca".
5. Tarczyca nadzoruje metabolizm komórkowy w organizmie oraz zarządza wzrostem. Zwana jest „Domem
Wzrostu".
6. Przysadka mózgowa, zwana „Domem Inteligencji" zarządza pamięcią, myślą, mądrością i inteligencją.
Usytuowana jest u nasady czaszki, po środku małego za-głębienia.
7. Szyszynka, zwana. „Domem Ducha" działa bezpośrednio na pozostałe gruczoły przy pomocy wydzielanego
przez siebie hormonu. Umiejscowiona na przeciw trzeciego oka pośrodku głowy, jest ona ośrodkiem psychicznym i
duchowym ciała. Jedynie ludzie posiadają ten gruczoł, jedynie ludzie wierzą w Boga i odczuwają chęć i potrzebę tej
wiary. Także intuicja i sumienie przypisywane są temu gruczołowi.

- 17 -
Wyobraźmy sobie, że tych 7 gruczołów są to naczynia połączone ze sobą całym szeregiem arterii i rurek. Każde
naczynie (gruczoł) jest zależne od pozostałych w kwestii zaopatrzenia w płyny (energię). Tak więc, jeżeli naczynie
A (gruczoły płciowe) zostanie zaopatrzone w płyny, będą się one powoli rozchodzić arteriami do pozostałych
sześciu naczyń. Z drugiej strony, jeżeli naczynie C (trzustka) zostanie opróżnione z nad-miernej ilości płynu (z
powodu jakiegokolwiek przecieku), pozostałe naczynia będą musiały mu oddać część swoich rezerw, aby
przywrócić stan równowagi całego systemu. Krążenie płynów w gruczołach bardzo przypomina sposób, w jaki
krąży w organizmie energia.
(W anatomii tych 7 gruczołów zwanych jest gruczołami dokrewnymi. Endokrynologia jest stosunkowo młodą
dziedziną nauk medycznych i badacze mają tu jeszcze wiele do odkrycia. Tymczasem dawni mędrcy dostarczyli
nam ogromnej ilości informacji na temat ich struktury, natury i celów układu dokrewnego i immunologicznego.)
Stan osłabienia i podatność na choroby występuje w momencie, kiedy jakiś układ, (tym przypadku gruczoł), zostaje
z jakiejkolwiek przyczyny pozbawiony energii. Aby przezwyciężyć tę słabość nie wystarczy samo zrównoważenie
przepływu energii; trzeba jeszcze tak pobudzić ten przepływ, aby podnieść poziom energii w naszym organizmie do
maksimum. Taoistyczny sposób wzmocnienia systemu immunologicznego polega właśnie na zrównoważeniu i
podniesieniu energii do właściwego poziomu za pośrednictwem siedmiu gruczołów w połączeniu z uprawianiem
wewnętrznych ćwiczeń taoistycznych Dzięki tej metodzie, możemy pokonać zaistniałą słabość i doprowadzić do
samouleczenia, wykorzystując jednocześnie wyższy poziom energii dla otwarcia naszych ośrodków duchowych.
Mówi się także, że osoba posiadająca silne gruczoły płciowe, może się nigdy nie zestarzeć.
Doktor Alexis Carrel, laureat nagrody Nobla, stwierdził, żel system gruczołów dokrewnych jest „kołem życia" i jeżeli
koło to kręci się bez przeszkód, nie pojawi się żaden problem mogąca zakłócić procesy komórkowe, które są
wieczne. Po przeprowadzeniu wyczerpujących doświadczeń dr Carrel doszedł do wniosku, że każda komórka jest
u swoich początków nieśmiertelna. Wg niego, jest ona nieśmiertelna do czasu kiedy nie zostanie zatruta
zanieczyszczonym powietrzem, brakiem tlenu, skażonymi produktami pokarmowymi czy nadmierną ilością kwasów
w organizmie. (Zważywszy na to, że kwasy mogą zniszczyć nawet stal nierdzewną, nietrudno wyobrazić sobie ich
oddziaływanie na organizm. Kwasy kumulują się w naszym organizmie kiedy jemy słodycze, przekształcane w
kwasy. Ponadto jesteśmy w stanie produkować olbrzymie ilości kwasów, tzn. wystarczająco dużo aby podtrzymać
wzmożone trawienie w czasie pięciu godzin potrzebnych na strawienie np. czerwonego mięsa, zwłaszcza jeśli jest
ono przyrządzone na ruszcie. Tak więc ludzie umierają, gdyż nie potrafią troszczyć się o siebie i sami się
zatruwają.
Wynika z tego, że tajemnicą długowieczności jest chronienie organizmu przed zatruciem, a wewnętrzne ćwiczenia
taoistyczne są tajemnicą zdrowego i silnego systemu gruczołów ułatwiającego jego odtruwanie.
Gruczoły płciowe stanowią podstawę kompleksu gruczołów i każdy z systemów tego kompleksu podtrzymuje inny
w po-rządku wstępującym. Tak więc jeśli sześć pierwszych gruczołów
nie jest napełnionych do swej całkowitej pojemności, siódmy czyli Dom Ducha, też nie może być pełny. Nietrudno
sobie wyobrazić, że w przypadku chirurgicznego usunięcia jednego
Teoria Siedmiu Gruczołów
z gruczołów, organizm odczuje jego brak i będzie się znajdował w stanie ciągłego zaburzenia równowagi. Dlatego
m.in. taoistyczna metoda przeciwdziałania chorobom polega na wykorzystywaniu wszelkich możliwych środków,
aby nic dopuścić do interwencji chirurgicznej, zwłaszcza w przypadku gruczołów płciowych (macicy i prostaty),
gdyż gruczoły te stanowią fundament, na którym opiera się reszta systemu immunologicznego. (Wg medycyny
zachodniej wszystkie gruczoły są indywidualne i niezależne, a wiec rozdzielne. Wg filozofii taoistycznej amputacja
gruczołu uznawana jest za zbrodnię, gdyż rozregulowuje ona całkowicie organizm, a tym samym otwiera puszkę
Pandory z której wylatują tysiące problemów zdrowotnych.
Taoiści twierdzą nawet, że usunięcie zaognionej części ciała stanowi ni mniej ni więcej likwidację absolutnie
niezbędnego sygnału alarmowego po to, aby nie słyszeć go za każdym razem, kiedy pojawia się jakiś problem. Np.
migdałki, które są pierwszą linią obrony organizmu, stanowią system ostrzegawczy. Ponieważ one pierwsze są
atakowane przez zarazki powodujące powstanie stanu zapalnego, usuwa się je chirurgicznie likwidując w ten
sposób skutecznie ich funkcję ostrzegawczą). Nawet jeśli jakiś gruczoł został usunięty, wewnętrzne ćwiczenia
taoistyczne mogą w dalszym ciągu odgrywać ważną rolę w dostarczaniu organizmowi energii i hormonów, a także
w przeciwdziałaniu rozwojowi schorzenia.
Wskazanymi w takich przypadkach ćwiczeniami są ćwiczenie Jelenia, ćwiczenie Smoka i jedno z dwunastu
ćwiczeń zodiakalnych. Ćwiczenie Jelenia sprzyja kumulacji energii seksualnej ("ognia") która zasila pozostałe
gruczoły i organizm w energię (ciepło). Ćwiczenie Smoka powoduje zmniejszenie skutków nieregularności
działania gruczołów. Wszystkie ćwiczenia zodiakalne natomiast mają na celu naładowanie gruczołów energią
elektryczną wszechświata czyli elektromagnetyzmem.

- 18 -
5
Teoria Nerwów
Mózg, rdzeń kręgowy i nerwy są ważnymi składnikami układu nerwowego. Wg teorii taoistycznej, słabość nerwów
wielu osób wynika z obecności toksyn w ich otoczeniu i w pożywieniu. Toksyny te zbierają się w wątrobie i w
nerwach, które ulegają wtedy niepotrzebnemu stresowi. Stres ten osłabia nerwy i pociąga za sobą różnego rodzaju
zaburzenia nerwowe i psychiczne łącznie z melancholią i depresją. Taoiści nie stosują leczenia psychiatrycznego
ani psychologicznego, gdyż uważają oni, że wszelkie zaburzenia psychiczne wynikają ze słabości nerwów, która
jest wynikiem zachwiania równowagi fizycznej. Są oni przekonani, że po wzmocnieniu systemu nerwowego
poprzez 12 ćwiczeń dla nerwów, ćwiczenia Żurawia, Jelenia i Żółwia oraz ćwiczeń dla wątroby, zaburzenia
psychiczne będą coraz słabsze, aż całkiem znikną.

CZĘŚĆ II
ŻYĆ CAŁYM SWOIM CIAŁEM

6
Wewnętrzne Ćwiczenia Taoistyczne
Ćwiczenia wewnętrzne zostały opracowane przez dawnych Taoistów po wnikliwej obserwacji i stosowaniu w
praktyce praw fizycznych, jakimi rządzi się natura oraz naturalnych zasad zdrowienia - takie same prawa i
zasady rządzą ciałem ludzkim. Zastosowanie ich w wewnętrznych ćwiczeniach sprawia, iż mają one bardzo
szczególną moc przywracania chorych części ciała do ich stanu naturalnego, a więc do zdrowia. Odpowiednio
dobrane i zestawione stanowią cudowny system samoleczenia, mogący zaspokoić dokładnie wszystkie
potrzeby terapeutyczne danej osoby (człowieka). Ponadto osoba, która wykonuje te ćwiczenia codziennie,
nie tylko nie narzeka na żadne choroby czy bóle, ale odczuwa wypływające z serca niewiarygodne
uczucie zadowolenia. Co więcej, ćwiczenia te stanowią pewien etap przez który może przejść każdy, kto chce
przeobrazić swoje ciało i doprowadzić je od stanu materialnego do nieśmiertelności. Dawni Taoiści przyznawali
oczywiście, że nie każdemu jest dane dokonać takiego przeobrażenia w ciągu jednego życia, sądzili jednak, że
każdy człowiek powinien wykonywać te ćwiczenia codziennie, aby mógł cieszyć się przynajmniej doskonałym
zdrowiem i pełnią szczęścia przez całe swoje życie, Uważali, że każdy mężczyzna i każda kobieta mają prawo do
życia całkowicie wolnego od bólu fizycznego, zaburzeń psychicznych czy pustki duchowej. Dla wszystkich ludzi,
których jedyną perspektywą jest proces starzenia się zaprawiony pewną dozą niepokoju, wewnętrzne ćwiczenia
taoistyczne będą nadzwyczajnym przełomem w ich życiu.
Stres, jakie by nie były jego przyczyny: środowiskowe społeczne czy wewnętrzne, zawsze rodzi strach i
chorobę. Hasło starzenie się wywołuje w nas wizje nadciśnienia tętniczego, arteriosklerozy, embolii, raka i
przeróżnych innych chorób. Do niedawna ludzie wychowani w kulturze Zachodu byli bardzo słabo przygotowani na
stawienie czoła tym wszystkim stresują-cym elementom. Pozwolili sobie na osłabienie ciała i umysłu mając bardzo
powierzchowną nadzieję, że uda im się przez jakiś czas spowolnić proces starzenia się i uchronić się przed
chorobą A przecież istnieje znacznie lepsze wyjście: wewnętrzne ćwiczenia taoistyczne, które przede wszystkim
wzmacniają nasze ciało i nasz umysł. Działają one tonizująco na wszystkie nasze układy wewnętrzne, łącznie z
emocjonalnym i duchowym. Praktykując te ćwiczenia możemy się starzeć bez niepokoju, a nawet z pewnym
rodzajem entuzjazmu, jako że mamy wewnętrzną świadomość witalności i jasności wynikającej z braku obaw przed
przyszłymi chorobami czy bieżącymi słabościami spowodowanymi jakąś chorobą. Kiedy rozwiniemy już w sobie
uczucie wolności i wewnętrznej witalności, będziemy w stanie stworzyć podatny grunt dla rozwoju naszej natury
duchowej. Dopiero po tym etapie będziemy mogli spróbować posunąć się jeszcze dalej - przekształcić nasze ciało
tak, aby stało się wieczne.
Harmonia daje nam poczucie, że nie istnieje ani dobro ani zło. ani pozytywy ani negatywy, ani Yin ani Yang, ani
choroby ani strach. Kiedy zagoi nam się jakaś rana, musimy sobie przypominać jak bardzo cierpieliśmy z jej
powodu. I w tym momencie nie widzimy już potrzeby uprawiania wewnętrznych ćwiczeń i na ogół ich
zaprzestajemy. Tymczasem, działając w ten sposób, znów stajemy się podatni na wszelkiego rodzaju słabości i
choroby. Dlatego też będziecie zapewne potrzebować, zwłaszcza na początku, jakiejś dyscypliny narzuconej z
zewnątrz, która pozwoli wam wytrwać. Sądzę jednak, że każdy poważny adept jest w stanie rozwinąć w sobie
wewnętrzną dyscyplinę, wynikającą ze zrozumienia, i rozwoju osobowości i z dobrego samopoczucia, jakie
przynosi regularne stosowanie wewnętrznych ćwiczeń taoistycznych.
Ćwiczenia te, bardzo łatwe, nie wymagają ani dużego wysiłku ani czasu. Są cennym dziedzictwem,
pozostawionym nam przez dawnych Taoistów, i jeżeli będziemy umieli mądrze je wykorzystać i ocenić
zgodnie z ich właściwą wartością, czas i energia jakie poświęcimy na ich wykonywanie bardzo szybko nam się
zwrócą. Ponadto, z uwagi na fakt, że wynikają one z naturalnych praw zdrowienia, nie ma najmniejszej potrzeby
pośpiechu w ich opanowywaniu. Starajcie się raczej powolutku wyczuć i zrozumieć każde ćwiczenie z osobna, a
ich dobroczynne skutki hojnie was wynagrodzą

- 19 -
Odpowiednie stosowanie wyobraźni odgrywa też bardzo ważną rolę w niektórych wewnętrznych ćwiczeniach
taoistycznych. Już przed wiekami stwierdzono, że myśl jest czymś taki samo realnym jak przedmiot materialny.
Zarówno myśl jaki i przedmiot są formami energii, różniącymi się między sobą tylko długością fali i częstotliwością
drgań. Wyobraźnia służy do zespolenia ciała i umysłu, tak, aby funkcjonowały jako jedna całość. Dzięki temu
wewnętrzne ćwiczenia taoistyczne pozwolą nam zgłębić nasz umysł i ciało i odkryć z czasem ogromne pokłady
zdrowia i dobrego samopoczucia, jakie w nas drzemią.
W niniejszej książce trzymamy się ściśle ustalonej przed wiekami kolejności wykonywania wewnętrznych ćwiczeń
taoistycznych. Zaczynać należy od 5 ćwiczeń opartych na naśladownictwie zwierząt, następnie 8 ćwiczeń
kierunkowych i 12 ćwiczeń zodiakalnych, i wtedy dopiero można opanować inne ćwiczenia leczące wewnętrzne i
zewnętrzne układy ciała. Kiedy opanujecie już te podstawowe ćwiczenia, będziecie mogli przejść do ćwiczeń
medytacyjnych i oddechowych. Ćwiczenia lecznicze mogą być wykonywane tak często, jak tylko uznacie to za
stosowne. Na opanowanie podstawowych taoistycznych ćwiczeń wewnętrznych i oczyszczenie naszego organizmu
z licznych słabości i chorób trzeba przewidzieć od 3 do 6 miesięcy praktyki. Opanowanie technik medytacji i
oddychania wymaga na ogół nieco dłuższego czasu. Ponieważ jednak efekty stosowania tych ćwiczeń stają się
coraz bardziej widoczne, sami będziecie mogli stwierdzić na jakim etapie się znajdujecie. Należy więc
przypuszczać, że wzrastające wrażenie witalności i dobrego samopoczucia, jakie odczuwacie dzięki tym
ćwiczeniom pozwolą wam wytrwać i wejść na drogę wzbogacania się fizycznego, umysłowego i duchowego.

TEORIA PIĘCIU ELEMENTÓW


Kontemplacja i obserwacja zjawisk zachodzących we wszechświecie doprowadziła dawnych Taoistów do wypraco-
wania teorii, która tłumaczy stan równowagi pomiędzy jednościami komplementarnymi i antagonistycznymi, z jakich
się on składa. Charakterystyka tych elementów dynamicznych i ich wzajemnych relacji została wyłożona w teorii
pięciu elementów.
Według tej teorii, siła życiowa w swoich rozlicznych przejawach, rodzi się i umiera dzięki wzajemnemu oddziaływa-
niu na siebie pięciu elementów: ognia, ziemi, metalu, wody i drzewa. Ten model złożony z 5 elementów jest
charakterystyczny dla Taoizmu; pozostałe filozofie zachodnie i hinduska opierały się na modelu zawierającym tylko
cztery elementy: ziemię, powietrze, wodę i ogień. Dla Taoistów powietrze zawarte jest w pojęciu ognia, gdyż bez
powietrza ogień rie mógłby płonąć.
Wzajemne oddziaływania tych elementów przejawiają się w dwóch cyklach. W pierwszym z nich, zwanym „cyklem
twórczym", każdy element tworzy lub pobudza element następny: z drzewa powstaje ogień, z ognia popiół, tj.
ziemia, z ziemi wydobywa się metal, z metalu może powstać masa płynna, czyli woda, woda żywi drzewo, i cykl
zaczyna się od początku. W drugim cyklu, który jest „cyklem destrukcyjnym", każdy element niszczy lub hamuje
element następny. Tak więc ogień topi metal, metal tnie drzewo, drzewo niszczy ziemię, ziemia pochłania wodę,
woda gasi ogień i cykl zaczyna się od początku.

Rys. 3. Cykl twórczy Rys. 4. Cykl destrukcyjny

Dzięki wzajemnym związkom między tymi pięcioma elementami we wszechświecie panuje równowaga. Podobnie
w ciele ludzkim, które jest maleńkim wszechświatem, mikrokosmosem zachowywana jest harmonia między stanem
psychicznym i fizycznym. Energia krąży w organizmie wzdłuż meridianów i od-powiadających im narządów
wewnętrznych i wnętrzności ze ściśle określoną cyklicznością. Cykliczność ta jest odbiciem obu wspomnianych
wyżej cykli, w jakich przejawiają się wzajemne oddziaływania pięciu elementów.

- 20 -
Każdy narząd naszego ciała jest związany z jednym z pięciu elementów (patrz Tabela 2).
Tabela 2. Pięć elementów i odpowiadające im narządy i wnętrzności
Ogień - serce Metal - płuca
jelito cienkie jelito grube
potrójny ogrzewacz skóra
(dokrewne)
naczynia krwionośne Woda - nerki
pęcherz moczowy
kości

Ziemia - śledziona-trzustka Drzewo - wątroba


żołądek pęcherzyk żółciowy
mięśnie nerwy

I tak w pierwszym cyklu serce (ogień) podtrzymuje śledzioną-trzustkę (ziemia), śledziona-trzustka (ziemia) pobudza
płuca(metal), płuca (metal) wspierają nerki (woda), nerki (woda) wpływają na wątrobę (drzewo), wątroba (drzewo)
wpływa na serce (ogień). Podobnie dzieje się z wnętrznościami: jelito cienkie (ogień) podtrzymuje żołądek
(ziemia), żołądek (ziemia) wspiera jelito grube (metal), jelito grube (metal) wpływa na pęcherz moczowy (woda),
pęcherz moczowy podpiera pęcherzyk żółciowy (drzewo). W przypadku zachwiania równowagi energetycznej w
którymkolwiek z narządów wewnętrznych, nie tylko nie jest on w stanie pobudzać narządu następującego po nim
na linii meridianu, ale oddziałuje nań negatywnie. Ma wtedy zastosowanie drugi cykl współdziałania pięciu
elementów, czyli cykl w którym każdy element niszczy lub pochłania element następny. I tak jeśli w sercu
(ogień) wystąpi zachwianie równowagi energetycznej, będzie ono oddziaływało negatywnie na płuca (metal), płuca
(metal) będą z kolei źle wpływały na wątrobę (drzewo), wątroba (drzewo) będzie miała negatywny wpływ na
śledzioną-trzustkę (ziemia), śledziona-trzustka (ziemia) źle wpłynie na nerki (woda), a te z kolei będą negatywnie
działać na serce (ogień). Ten sam model ma zastosowanie do wnętrzności: osłabione jelito cienkie (ogień)
wpływają negatywnie na jelito grube (metal), jelito grube (metal) wpływa niekorzystnie na pęcherzyk żółciowy
(drzewo); pęcherzyk żółciowy (drzewo) wpływa negatywnie na żołądek (ziemia); żołądek (ziemia) ma negatywny
wpływ na pęcherz moczowy (woda), a pęcherz moczowy (woda) ma zgubny wpływ na jelito cienkie (ogień).
Wykazując, że cykliczne współoddziaływanie na siebie narządów i wnętrzności jest identyczne, jak wzajemne od-
działywanie na siebie pięciu elementów, Taoiści dostarczyli swoim adeptom wytłumaczenia dwóch powiedzonek:
„to co jest na wierzchu jest takie samo jak to , co jest pod spodem" oraz „mikrokosmos jest zwierciadłem
makrokosmosu", co pozwoliło im uznać wymianę energii pomiędzy narządami i wnętrznościami za konkretny fakt,
skoro opiera się ona na tej samej logice, która instynktownie przyjmuje wzajemne oddziaływanie na siebie pięciu
elementów za zjawisko nie podlegające dyskusji.

PIĘĆ ĆWICZEŃ OPARTYCH NA NAŚLADOWNICTWIE RUCHÓW ZWIERZĄT

Obserwacja zwierząt nasunęła Taoistom myśl, że niektórej z ich ruchów, mogły by być przydatne w leczeniu ludzi.
Opracowali więc nowy typ ćwiczeń oparty na naśladownictwie ruchów pięciu zwierząt: smoka, tygrysa,
niedźwiedzia, orła i małpy.
Zauważyli, że naśladowanie charakterystycznych ruchów tych zwierząt łagodzi wszelkie nieprawidłowości
funkcjonowania narządów ludzkich, zwłaszcza pięciu podstawowych, i że ruchy konkretnego zwierzęcia stymulują
konkretny narząd.
Tak więc każdy, kto chce zachować równowagę psychiczną i fizyczną, może uprawiać każde z tych ćwiczeń w
każdej chwil;, kiedy tylko uzna to za stosowne. W momencie jednak, kiedy pojawi się konkretny problem, trzeba
wybrać ćwiczenie, które oddziałuje na konkretny chory narząd lub zastosować Prawo Matki i Dziecka.
Prawo Matki i Dziecka opiera się na wzajemnym oddziaływaniu na siebie pięciu elementów. W cyklu krążenia
energii między elementami, każdy z elementów jest jednocześnie „matką" elementu, który po nim następuje i
„dzieckiem" poprzedzającego. Tak więc ziemia jest jednocześnie matką metalu i dzieckiem ognia.
Energia krążąc w organizmie przechodzi przez każdy z narządów w ściśle określonym cyklu. Każdy narząd jest
„matką" organu, który po nim następuje w tym cyklu (zgodnie z teorią pięciu elementów). Płuca podtrzymują nerki,
są więc traktowane jako ich „matka". W przypadku, kiedy w nerkach (dziecku) występuje niedobór energii, zgodnie
z Prawem Matki i Dziecka wystarczy pobudzić przez zastosowanie ćwiczenia Orła energię w płucach (matce), aby
automatycznie wyrównać poziom energetyczny również w nerkach. W tym przypadku jedno ćwiczenie
- 21 -
oddziaływuje jednocześnie na dwa narządy. W oparciu o diagram wpływów (rys. 3 i 4) oraz tabelę 2, można wybrać
sobie ćwiczenie czy grupę ćwiczeń odpowiadających konkretnej potrzebie terapeutycznej.
Ćwiczenia te nie tylko leczą i regulują funkcjonowanie poszczególnych narządów, ale są również bardzo przydatne
w łagodzeniu wszelkiego rodzaju napięć, stresów, złości i niepokojów. Wg teorii taoistycznych, stres i napięcia są
największym wrogiem dobrego zdrowia. Posuwają się oni nawet do twierdzenia, że wszystkie problemy zdrowotne
mogą być związane ze stresem i napięciami, gdyż mogą one doprowadzić do takiego zahamowania funkcji
narządów wewnętrznych, że mimo najlepszego odżywiania i najlepszych lekarstw, organizm nie przyjmie
niezbędnych do regeneracji komórek i odzyskania zdrowia substancji odżywczych.
Wyobraźnia odgrywa dużą rolę w tych pięciu ćwiczeniach. Jak już mówiliśmy, myśl ludzka jest czymś tak samo
realnym, jak przedmiot materialny; są one tylko odmienną formą energii. Ta dawna teoria uzyskała potwierdzenie w
pracach dr Karla Pribrama, neurochirurga i psychologa z Stanford University. Wyobraźnia łączy sferę psychiczną z
fizyczną, tak, że stają się one jednym. Tak więc, porównanie swojego ciała z obrazem konkretnego zwierzęcia
wzmocni nas zarówno na płaszczyźnie psychologicznej, jak i fizycznej.
W trakcie wykonywania ćwiczeń, myśli nasze powinny być skoncentrowane na obrazie konkretnego zwierzęcia.
Przerwijmy je w chwili, kiedy myśl nasza zaczyna błądzić. Ponadto starajmy się wykonywać ruchy zwierząt w
sposób jak najbardziej naturalny.
Nie należy zbyt dużo czasu poświęcać na jedno ćwiczenie. Jeżeli za bardzo skoncentrujemy się np. na ćwiczeniu
Orła (metal), możemy osłabić funkcjonowanie wątroby (drzewo). Jeżeli za bardzo się zrelaksujemy, nasze nerwy
staną się ociężałe. Z drugiej strony, jeśli wystąpi nadczynność wątroby, spowodowana wzrostem poziomu energii,
możemy ją opanować dzięki ćwiczeniu Orła. I nie zapominajmy nigdy, że cała tajemnica tkwi w równowadze.
ĆWICZENIE SMOKA
Dla dawnych Chińczyków smok był stworem mitycznym symbolizującym siłę Yang elementu stworzenia, czyli
energię dynamiczną i elektryczną występującą w czasie burzy. Na wszystkich wizerunkach latającego smoka
występują deszcz, wiatr, chmury i błyskawice.
Używanie obrazu smoka było zarezerwowane na osobisty użytek Cesarza, Syna Niebios, z uwagi na to, że smok
reprezentował najwyższą mądrość, władzę, panowanie nad sobą i skuteczność na płaszczyźnie społecznej.
Ćwiczenie Smoka ma na celu zaszczepić w ciele i umyśle wykonującego je te właśnie charakterystyczne cechy
smoka. Działa ono na umysł człowieka i pozwala mu przezwyciężyć uczucia przygnębienia, złości i wrogości oraz
niepokoju, jakim go napawają przeciwieństwa losu. Smoka, latającego po niebie, nie interesują takie przyziemne
sprawy.
W dawnych tekstach taoistycznych, ćwiczenie Smoka występuje często pod inną nazwą. Wynikało to z pewnych
względów politycznych - cesarze zabraniali zwykłym śmiertelnikom wyobrażać sobie siebie w postaci smoka z
obawy, że doprowadzi to do powstania i obalenia istniejącej władzy.
Ponieważ smok przedstawia element ognia, fizycznym skutkiem tego ćwiczenia jest regulacja pracy serca, naczyń
krwionośnych i przyswajania przez jelito cienkie.

Rys. 5. Ćwiczenie Smoka


Na początku ćwiczenia stoimy nieruchomo. Głęboko oddychając staramy się, w sposób jak najbardziej rzeczywisty,
wyobrazić sobie siebie jako smoka z błyszczącymi ślepiami, wielką paszczą pełną olbrzymich zębów, świecącym
ciałem pokrytym łuską, zawiniętym ogonem i wyciągniętymi długimi pazurami. Podnosimy następnie jedną nogę i
naśladujemy posturę smoka. Wyobrażając sobie dalej, że nasze dłonie są pazurami, podnosimy jedną rękę z
zaciśniętymi pazurami, druga zaś pozostaje na miejscu z wyciągniętymi pazurami. Ponieważ pozycja ta nie jest
- 22 -
ściśle określona, duże pole do popisu ma tu wasza wyobraźnia. Pozostańcie w tej pozycji tak długo, jak tylko
możecie skupić się na obrazie smoka bez większego wysiłku. Powracajcie do tej pozycji tyle razy, ile możecie bez
zmęczenia.
Najważniejszym aspektem tego ćwiczenia, jak zresztą i pozostałych, jest zespolenie ciała i umysłu. Jeśli więc
obraz zaczyna się zamazywać czy myśl zaczyna gdzieś błądzić, przerwijcie ćwiczenie i zacznijcie od początku. Nie
wyniesiecie bowiem ładnego pożytku z ćwiczeń, jeżeli wasze ciało i umysł nie będą znajdować się w stanie
doskonałej harmonii.
ĆWICZENIE TYGRYSA
Smok symbolizuje cesarza, tygrys natomiast generała, tzn. dowódcę o dużych ambicjach, wiedzy, władzy i
skuteczności, którego zadaniem jest ochrona tronu i egzekwowanie życzeń cesarza.
Tygrys reprezentuje element drzewa, dlatego ćwiczenie Tygrysa wpływa na wątrobę i nerwy. Wg Taoistów system
nerwowy ma budowę drzewa i korzenie jego wyrastają z wątroby.
Ćwiczenie Tygrysa pozwala przezwyciężyć stany psychiczne wywołane przez niepokój, wrogość, brak
skuteczności czy brak ambicji. Te szkodliwe postawy psychiczne są wynikiem złego metabolizmu spowodowanego
zaburzeniami wątroby. Ćwiczenie to ma więc na celu leczenie i odtruwanie wątroby, uspokojenie zbyt napiętych
nerwów, usprawnienie działania pęcherzyka żółciowego oraz odtruwanie mózgu i wszystkich komórek organizmu.
Siła tygrysa polega na jego zdolności chwytania ofiary jednym skokiem. Postawa tygrysa jest więc naśladowaniem
tego „skoku".

Rys. 6. Ćwiczenie Tygrysa


Stajemy nieruchomo, oddychamy głęboko i wyobrażamy sobie, że jesteśmy tygrysem. Kiedy już wejdziemy w
skórę tygrysa, uginamy lekko kolana i unosimy się na palcach, unosząc jednocześnie ręce przed siebie. Pazury
mamy schowane, tak jak gdybyśmy dopiero szykowali się do skoku. Pozostajemy w tej pozycji tak długo, jak tylko
możemy sobie wyobrazić siebie w roli tygrysa bez specjalnego wysiłku. Powtarzamy tyle razy, ile możemy bez
zmęczenia.
ĆWICZENIE NIEDŹWIEDZIA
Podobnie jak smok i tygrys, niedźwiedź jest zwierzęciem potężnym i silnym, ale lubiącym także się bawić.
Niedźwiedzie dużo jedzą, dużo odpoczywają i lubią, nie spiesząc się, błądzić sobie tu i tam; z natury są raczej
leniwe i nieagresywne. Na ogół zostawia się je w spokoju i stara nie drażnić, gdyż są one na tyle silne i odważne,
że potrafią stawić czoła każdemu potencjalnemu przeciwnikowi. Niedźwiedź jest symbolem ludzi, którzy osiągnęli
już pewien komfort fizyczny i materialny, np. poważnych przedsiębiorców siedzących za wielkimi biurkami.
Ćwiczenie niedźwiedzia stymuluje procesy myślowe, zdolności twórcze i umiejętność podejmowania decyzji.
Niedźwiedź związany jest z elementem ziemi - naśladowanie jego ruchów wpływa na wytwarzanie enzymów przez
zespół śledziona-trzustka oran na funkcjonowanie mięśnia żołądka. Ćwiczenie niedźwiedzia jest więc skuteczne
przy zaburzeniach trawienia, hipoglikemii i cukrzycy.
Moc i siła niedźwiedzia ujawnia się najwyraźniej w momencie, kiedy staje on na tylnych nogach i zaczyna posuwać
się naprzód w tej pozycji. Najbardziej charakterystyczna cecha jego budowy fizycznej, a mianowicie wystający
żołądek nie pozwala mu się całkowicie wyprostować.

- 23 -
Rys. 7. Ćwiczenie Niedźwiedzia
Na początku ćwiczenia stoimy nieruchomo i głęboko oddychając staramy sobie wyobrazić, że jesteśmy
niedźwiedziem. Następnie zaczynamy chodzić powoli na sztywnych nogach, ze zwisającymi rękami i wypiętym
brzuchem. Krocząc tak poczujemy ruchy żołądka i pobudzenie okolic zespołu śledziona-trzustka.
Chodzimy tak długo, jak długo obraz niedźwiedzia obecny jest w naszych myślach. Powtarzamy ćwiczenie tak
często, jak uznamy to za stosowne.
ĆWICZENIE ORŁA
Dla dawnych Taoistów orzeł w locie uosabiał duszę z racji na swe cechy boskie, takie jak bezszelestność, spokój ,
niewidzialność. Bez wysiłku wbija się on w przestworza i szybuje wysoko, a żaden szczegół krajobrazu nie umknie
jego bystremu oku. Jego inteligencja i czujność są najbardziej widoczne wtedy, kiedy poluje.
Orzeł jest związany z elementem metalu, dlatego też ćwiczenie Orła wpływa korzystnie na płuca, skórę i jelito
grube.
Ćwiczenie to jest bardzo pomocne w zwalczaniu melancholii, rozpaczy i depresji, które to wynikają z problemów
płucnych bądź też są ich powodem (nie przypadkiem wielu pisarzy i poetów romantycznych cierpiało na gruźlicę).
Jest ono również wskazane w takich przypadkach, jak rozedma płuc, astma i problemy skórne (jako że dla
Taoistów skóra stanowi „trzecie płuco"). "
Charakterystyczną cechą orła są jego wielkie skrzydła, dzięki którym bez wysiłku utrzymuje się wysoko na niebie.
Nie należy też zapominać, że w locie orzeł ma oczy szeroko otwarte i widzi absolutnie wszystko.
Zaczynamy ćwiczenie stojąc nieruchomo, głęboko oddychając i wyobrażając sobie, że jesteśmy orłem. Kiedy już
czujemy się prawdziwymi orłami, zaczynamy chodzić powoli, trzymając ręce lekko uniesione i odchylone na boki
lub delikatnie złączone z tyłu (za plecami). Wyobrażamy sobie, że jesteśmy orłem, nietykalnym i boskim,
szybującym sobie swobodnie po niebie. Ciało mamy rozluźnione, ale umysł i oczy rozbudzone, tak, abyśmy widzieli
wszystko, bez konieczności skupiania wzroku na poszczególnych przedmiotach.
Ćwiczymy tak długo, póki nasza myśl nie zacznie błądzić. W momencie, kiedy zaczynamy się dekoncentrować,
należy ćwiczenie przerwać i zacząć od nowa. Ćwiczenie to może być wykonywane zawsze i wszędzie, ale działa
najskuteczniej, kiedy odbywa się to na świeżym powietrzu po wieczornym posiłku.

- 24 -
Rys. 8. Ćwiczenie Orła
ĆWICZENIE MAŁPY
Dla dawnych Taoistów małpa uosabia niczym nie ograniczoną aktywność, ciekawość i wolność działania. Małpa
jest bezustannie w ruchu, czy to na ziemi, czy skacząc z gałęzi na gałąź. Jej ruchów nie ograniczają żadne
konwencje ani zwyczaje kulturowe.
Ćwiczenie Małpy, która jest związana z elementem wody, wpływają korzystnie na funkcjonowanie nerek i pęcherza
moczowego. Jest ono wskazane dla osób, mających poczucie usidlenia przez zewnętrzne okoliczności i braku
swobody. Swoboda działania, wg Taoistów, „osadzona" jest w nerkach. Ćwiczenie to przeciwdziała problemom
związanym z nerkami, pęcherzem moczowym i układem moczowym.

Rys. 9. Ćwiczenie Małpy


Zważywszy na to, że małpa jest ucieleśnieniem pełnej swobody, inspiruje ona ćwiczenie w stylu dowolnym (w
szerokim znaczeniu tego słowa). Tak więc najlepiej jest wykonywać je w samotności, gdyż czyjaś obecność
mogłaby ograniczać swobodę ekspresji.
Zaczynamy ćwiczenie w pozycji stojącej lub siedzącej. Głęboko oddychamy i wyobrażamy sobie, że jesteśmy
małpą. Kiedy już iluzja jest pełna, zdejmujemy buty i ubranie i zaczynamy się zachowywać jak mała małpka.
Siadamy na podłodze lub przysiadamy gdzieś w fotelu, podskakujemy, wyskakujemy wysoko w górę lub
zwieszamy się głową w dół - jednym słowem wykonujemy wszelkie możliwe ruchy, które nie wymagają dużego
wysiłku i nie spowodują zmęczenia. Wszystkie te ruchy wynikają z impulsu i fantazji. Małpy lubią też się czochrać i
drapać, jest to bardzo wskazane, szczególnie w okolicy nerek.
OSIEM ĆWICZEŃ KIERUNKOWYCH
Każdy z elementów wszechświata zajmuje jakąś przestrzeń, jest więc automatycznie ukierunkowany. Ponieważ my
także jesteśmy cząstką wszechświata, oznacza to, że jesteśmy również ukierunkowani. Kierunkowość jest
fenomenem, który ujawnia się w obecności sił elektrycznych, a są one wszędzie z racji na to, że są własnością
atomów. To dzięki nim dwa magnesy się przyciągają lub odpychają; dzięki nim także magnes słaby może
wzmocnić swoje oddziaływanie. Jeżeli organizm ma zostać „naładowany" siłami elektrycznymi, musi być
odpowiednio ukierunkowany, tzn. że narząd, który ma zostać „naładowany" musi być odpowiednio usytuowany w
stosunku do elementu, z którego będzie czerpał tę energię. Tak np. żeby mogła zaistnieć indukcja magnetyczna,
naprzeciw bieguna północnego jednego magnesu musi się znaleźć biegun południowy drugiego. W przypadku
- 25 -
magnesów, jak i każdej innej substancji, „ładowanie" odbywa się na zasadzie przegrupowania atomów czy grupy
atomów, co powoduje wzrost energii elektrycznej.
Po przeprowadzeniu rozlicznych doświadczeń nad właściwościami energetyzującymi kierunkowości, Taoiści
opracowali osiem ćwiczeń kierunkowych, polegających na wykonywaniu odpowiednich ćwiczeń w odpowiednich
kierunkach. Odpowiadają one ośmiu znakom Pa-Kua. Dla podkreślenia ich cenności, Taoiści nazywali je Ośmioma
Sztukami Brokatu. Zwane są także „ośmioma ćwiczeniami kierunkowymi'* lub „ośmioma ćwiczeniami
energetyzującymi".
Zanim przystąpimy do ćwiczeń musimy określić za pomocą kompasu położenie północnego bieguna
magnetycznego (nie biegun północny na osi obrotu ziemi). Kierunek ten będzie punktem odniesienia dla
poszczególnych ćwiczeń.

Płn.-zach.
Stajemy twarzą w kierunku północno-zachodnim, w lekkim rozkroku (tak, by stopy były prostopadłe do
ramion). Paluchy skierowujemy do środka, dzięki czemu uzyskujemy równomierne obciążenie stopy i
likwidujemy nacisk na nerwy pięty. Wyobrażamy sobie, że podnosimy średnio ciężką (aby wysiłek nie
był zbyt duży) sztangę. Schylamy się (nogi wyprostowane), chwytamy wyimaginowaną sztangę, podnosimy ją na
wysokość pasa, a następnie wyciskamy jak najwyżej nad głowę. Starajmy się realnie czuć, jak podnosimy tę
sztangę. Ćwiczenie możemy powtarzać tyle razy, ile tylko chcemy. Wpływa ono na wzrost naszej siły fizycznej, na
płuca i jelito grube.

Rys. 10. Ćwiczenie w kierunku północno-zachodnim

Północ
Stajemy twarzą w kierunku północnym w szerokim rozkroku. Wyobrażamy sobie, że strzelamy z łuku.
Celujemy najpierw w prawo, później w lewo. Obracamy tylko głowę, ramiona i tułów, nogi pozostają
nieruchome. Następnie napinamy cięciwę i wypuszczamy strzałę, starając się wyobrazić sobie, że
rzeczywiście trzymamy łuk w ręku.
Ćwiczenie można powtarzać dowolną ilość razy. Wpływa ono korzystnie na płuca, nerki, jelito grube, pęcherz
moczowy, skórę i kości.

Rys. 11. Ćwiczenie w kierunku północnym

- 26 -
Płn.-wschód
Stajemy twarzą w kierunku północno--wschodnim. Robimy skłon i dotykamy paluchów czubkami
palców. Nogi są proste, zginamy się maksymalnie w krzyżu i w pasie. Wyobrażamy sobie, że
jesteśmy górą. Pozostajemy w tej pozycji tak długo, jak będziemy chcieli. Ćwiczenie to wpływa
korzystnie na okolice trzustki-śledzionej, na mięśnie i trawienie.

Rys. 12. Ćwiczenie w kierunku północno-wschodnim

Wschód
Rano stajemy twarzą do słońca, czyli w kierunku wschodnim, w lekkim rozkroku, tak by stopy były
prostopadłe do ramion. Paluchy kierujemy do wewnątrz i zamykamy oczy. Ręce mamy opuszczone
wzdłuż ciała. Wykonujemy skręt górną częścią ciała (nogi pozostają nieruchome) najpierw w prawo,
później w lewo. Głowę skręcamy wraz z tułowiem kreśląc oczyma świetlistą linie-mitowanego przez słońce
promieniującego ciepła. Umysł nasz musi śledzić dokładnie każdy ruch. Ćwiczenie można powtarzać bez
ograniczeń. Wpływa ono korzystnie na nerwy, wątrobę, oczy i pęcherzyk żółciowy, pomaga także w schudnięciu.

Rys. 13. Ćwiczenie w kierunku wschodnim Rys. 14. Ćwiczenie w kierunku południowo-wschodnim
Płd.-wschód
Stoimy twarzą w kierunku południowo--wschodnim w lekkim rozkroku (stopy prostopadłe do ramion),
paluchy skierowane do wewnątrz. Siedem razy unosimy się lekko na palcach, po czym opuszczamy na
pięty. Można wykonać kilka serii tego ćwiczenia. Myśl nie powinna przy tym błądzić. Ćwiczenie to
działa korzystnie na nerwy, wątrobę, pęcherzyk żółciowy i serce.

- 27 -
Rys. 15. Ćwiczenie w kierunku południowym Rys. 16. Ćwiczenie w kierunku południowo-zachodnim

Południe
Stajemy twarzą w kierunku południowym i kręcimy biodrami, tak jakbyśmy mieli wokół pasa kółko.
Możemy zmieniać kierunek obrotu. Myślimy o tym, co robimy. Czas nie jest ograniczony. Ćwiczenie
to wpływa korzystnie na narządy płciowe.

Płd.-zach.
Stajemy w pozycji jak do walki, twarzą w kierunku południowo-zachodnim. Uginamy lekko kolana,
zginamy ręce w łokciach i zaciskamy pięści. Oczy powiększają nam się z wściekłości. Umysł mamy
ściśle zespolony z naszym ciałem. Możemy pozostać w tej pozycji dowolnie długo. Ćwiczenie to działa
korzystnie na system trawienny, płuca i nerwy.

Zachód
Stajemy twarzą w kierunku zachodnim, w lekkim rozkroku (stopy prostopadłe do ramion). Paluchy
stawiamy lekko do wewnątrz. Podnosimy jedną rękę w górę, po czym opuszczamy ją i pod-nosimy
drugą. Staramy się, aby brzuch się nie mszał. Umysł nasz śledzi pilnie te ruchy. Czas ćwiczenia —
bez ograniczeń. Łagodzi ono bóle w górnej części pleców, bóle ramion, kręgosłupa oraz problemy nerkowe.

- 17. Ćwiczenie w kierunku zachodnim


- 28 -
Wszystkie te ćwiczenia nie mają sztywnych reguł, dlatego też możemy je wykonywać zawsze i wszędzie. Każdy -
gospodyni domowa, szef przedsiębiorstwa, żołnierz czy atleta - mogą dostarczyć energii swojemu ciału w ciągu
króciutkich dwóch minut. A kiedy jest naładowane energią, wszelkie problemy tracą swą ostrość. Ciało staje się
bardziej odporne i wszystko wydaje się o wiele prostsze i łatwiejsze.
DWANAŚCIE ĆWICZEŃ ZODIAKALNYCH
Życie polega na działaniu, a działanie jest funkcją, którą można, zgodnie z formułą taoistyczną, zapisać
matematycznie:
f – funkcja o – organ e - energia
f=o+e
Aby zaistniała funkcja, musi istnieć narząd i energia. Narząd pozbawiony energii jest narządem martwym, a
czysta energia bez narządu jest urojeniem. Życie posiada znaczenie lub też spełnia funkcję tylko wtedy, gdy
narząd i energia istnieją jednocześnie. Do metod czerpania i wykorzystywania energii dla zachowania równowagi
w systemach narządów wewnętrznych, Taoiści dorzucili metody zachowywania tej równowagi energetycznej w
poszczególnych narządach. Opierają się one na wykorzystywaniu „czasu" odmierzanego przez zegar
biorytmiczny. co pozwala na zlikwidowanie zaburzeń poprzez rozproszenie (osłabienie) energii bądź jej skupienie
(wzmocnienie). Biorytm. zwany często zegarem biologicznym, jest to mechanizm regulujący krążenie energii w
organizmie w zależności od czasu słonecznego i księżycowego.
Przez termin „biorytm" należy rozumieć wszelkie istotne: i naturalne pulsacje, stanowiące podstawę funkcjonalnych
aspektów życia. Rytm ten można w pewnym sensie uznać za nabyty, gdyż zdawać sobie z niego sprawę jest tak
samo trudno, jak ustawicznie kontrolować podstawę rytmiczną oddechu. Najłatwiej jest zauważyć istnienie „zegara
biologicznego" w momencie zakłócenia jego normalnego funkcjonowania. Przesunięcia czasowe, tzn.
konsekwencje gwałtownego przekroczenia linii zmiany czasu, stanowią najlepszy przykład tego, jak naturalny rytm
organizmu zostaje zachwiany przez takie przemieszczenie się na dużą odległość w krótkim czasie. Normalnie nie
zdajemy sobie sprawy, że organizm nasz funkcjonuje według ściśle określonego harmonogramu. Dopiero stres
związany z koniecznością dostosowania się do życia w innej strefie czasowej uświadamia nam wyraźnie, jak
wszystkie nasze funkcje życiowe są podporządkowane konkretnemu rozkładowi godzinnemu.
W wyniku dokładnej obserwacji krążenia energii w organizmie, Taoiści opracowali cykle biorytmiczne, które
określają bardzo dokładnie, sekunda po sekundzie, przepływ energii wzdłuż meridianów. Odkryli przy tym, że na
każdy z głównych meridianów przypada okres dwugodzinny, w czasie którego rejestruje się w nim najwyższy
poziom energii. Tak np. między dziewiątą a jedenastą rano najwyższy poziom energii występuje w okolicach
śledziony i trzustki, co oznacza, że w tym czasie pracują one najintensywniej . Między jedenastą a
trzynastą energia zasila meridian serca, a jednocześnie spada do najniższego poziomu w meridianie śledziony-
trzustki. W ciągu dnia można wyróżnić dwanaście takich „okresów" energetycznych, co odpowiada 12 znakom
zodiaku.
Poniższa tabela stanowi wykaz tych „okresów" oraz podporządkowanych im narządów, w których w danym czasie
występują najwyższe poziomy energetyczne.
Tabela 3. Cykle biorytmiczne
godz. 1 do 3 Wątroba

godz. 3 do 5 Płuca

godz. 5 do 7 Jelito grube

godz. 7 do 9 Żołądek

godz. 9 do 11 Śledziona-trzustka

godz. 11 do 13 Serce

godz. 13 do 15 Jelito cienkie

godz. 15 do 17 Pęcherz moczowy

godz. 17 do 19 Nerki

godz. 19 do 21 Czynniki obkurczające naczynia serca

godz. 21 do 23 Potrójny ogrzewacz

godz. 23 do 1 Pęcherzyk żółciowy

- 29 -
Zastosowanie powyższej tabeli jest szczególnie przydatne dla określenia przyczyn organicznych konkretnego
niedomagania i dla wyrównania poziomu energii w danym narządzie poprzez ćwiczenia wzmacniające lub
osłabiające energię zależnie od potrzeby.
Jeżeli mamy np, problemy ze snem między godziną 1-szą a 3-cią w nocy, rzut oka na tabelę wystarczy, aby
stwierdzić, że bezsenność ta jest spowodowana nieprawidłowym funkcjonowaniem wątroby lub systemu
nerwowego. Uboczne skutki tej bezsenności, jak zmęczenie, małą efektywność w pracy, poczucie winy, można
łatwo wyeliminować przez zastosowanie ćwiczeń odpowiednich dla okresu czasu pomiędzy 1-szą a 3-cią w nocy.
Przyczyną zatwardzenia jest najczęściej wypróżnienie się w niewłaściwym czasie. Najlepszą, określoną przez
biorytm porą ku temu jest okres między 5-tą a 7-ćmą rano. jeżeli będziemy przestrzegać tych godzin, znikną
wszelkie niedogodności związane z zażywaniem lekarstw, lewatywami itp.
Przy tego rodzaju problemach ma zastosowanie 12 ćwiczeń zodiakalnych przedstawionych tu wg kolejności
okresów czasowych jakim one odpowiadają.
Okres A
(godz. 1 do 3-ciej)
Jeżeli nie śpimy w tym okresie czasu, siadamy w siadzie skrzyżnym i patrzymy na czubek nosa. Przymykamy w
tym celu powieki. Po paru próbach uda nam się te czubek nosa zobaczyć. Zaciskamy pieści (kciuk do środka) i
opieramy je na kolanach (zamknięcie dłoni w pięść pozwala zachować energię emitowaną przez palce).
Oddychamy głęboko i relaksujemy się. Czas trwania ćwiczenia: od 5 do 30 minut zależnie od potrzeby.

Rys. 18. Okres A

Okres B (godz. 3-5)


Jeżeli nie śpimy w tym czasie, siadamy w siadzie skrzyżnym lub jakiejkolwiek innej wygodnej pozycji. Przymykamy
oczy i patrzymy na czubek nosa. Splatamy ręce i podtrzymujemy nimi głowę z tyłu. Kłapiemy zębami. Następnie ro-
bimy głęboki wdech i wydech dziewięć razy. Powtarzamy ćwiczenie przez .5 do 30 minut.

Rys. 19. Okres B

- 30 -
Okres C
(godz. 5-7)
Zatykamy uszy dłońmi i bębnimy p licami wskazującym lub środkowym w tył głowy („niebiański werbel"). Liczymy
oddechy. Robimy wdech i liczymy „raz". Wydech „dwa". Wdech „trzy". I tak dalej, powoli do dziewięciu. (Dalej
będzie jeszcze mowa o tym ćwiczeniu).

Rys. 20. Okres C

Okres D
(godz. 7-9)
Siadamy w siadzie skrzyżnym. Ręce opieramy na kościach piszczelowych, żeby przytrzymać nogi i podtrzymać
górną część ciała, którą wykonujemy ruch obrotowy. Staramy się zataczać jak największe kręgi. Poruszamy się
swobodnie i zmieniamy od czasu do czasu kierunek, żeby nie zakręciło nam się w głowie. Ćwiczenie wykonujemy
kilka razy.

Okres E
(godz. 9-11)
Czyścimy sobie zęby językiem. Powoduje to obfite wydzielanie śliny. Kiedy już mamy jej pełne usta, płuczemy
nią dokładnie zęby i usta (tak jak przy myciu zębów), a następnie połykamy ją na trzy razy. Powtarzamy ćwiczenie
kilka razy. (Dalej będzie jeszcze mowa o tym ćwiczeniu).

Rys. 21. Okres D

- 31 -
Rys. 22. Okres E

Okres F
(godz. 11-13)
Rozbieramy się i siadamy w wygodnej pozycji. Bierzemy wdech i wstrzymujemy go. Pocieramy energicznie dłonie,
aby wytworzyć ciepło, po czym przykładamy je na plecy, w okolicach nerek. Masujemy się w tym miejscu tak długo,
jak możemy wytrzymać na wdechu. Następnie chwilę spokojnie oddychamy i relaksujemy się, po czym
powtarzamy ćwiczenie.

Rys. 23. Okres F

Okres G
(godz. 13 - 15)
Siadamy wygodnie. Wciągamy powietrze możliwie jak najgłębiej. Czujemy, jak powietrze dochodzi nam do splotu
słonecznego, czyli w okolice brzucha. Wstrzymujemy oddech, by zatrzymać całe to powietrze wewnątrz ciała. Sta-
ramy się poczuć płonący ogień w okolicach pępka. Robimy wydech. Ćwiczenie to jest dosyć trudne, ale po kilku
próbach powinno wyjść.

Rys. 24. Okres G

- 32 -
Okres H
(godz. 15 - 17)
Wyobrażamy sobie, że trzymamy w dłoniach pedały rowerowe (pięści mamy zaciśnięte). Kręcimy tymi pedałami
(gdy jedna ręka jest w górze, druga jest na cole). Każdą ręką wykonujemy osiem pełnych obrotów. Ćwiczenie
można powtórzyć.

Rys. 25. Okres H


Okres I
(godz. 17 - 19)
Siadamy na łóżku lub podłodze w siadzie płaskim. Unosimy splecione ręce jak najwyżej dłońmi w stronę sufitu.
Czujemy jak rozciągają się mięśnie pleców i międzyżebrowe. Kiedy poczujemy zmęczenie, opuszczamy ręce na
głowę. Spokojnie oddychamy. Ćwiczenie można powtarzać kilkakrotnie.
Okres J
(godz. 19 - 21)
Siadamy na podłodze w siadzie prostym. Wyciągamy ręce przed siebie i próbujemy dotknąć palców u nóg. Nie
róbmy nic na siłę. Jeśli nam nie wychodzi, wróćmy do pozycji wyjściowej i zrelaksujmy się. Można poklepać łydki i
wewnętrzną stronę ud i spróbować wykonać ćwiczenie od nowa. Po jakimś czasie treningu uda nam się dosięgnąć
swobodnie do stóp. Pozostajemy w tej pozycji tak długo, jak wytrzymamy, po czym rozluźniamy się.

Rys. 26. Okres I

Rys. 27. Okres J

- 33 -
Okres K
(godz. 21 - 23)
To samo ćwiczenie co dla okresu E.

Rys. 28. Okres K

Okres L
(godz. 23 - 1)
To samo ćwiczenie, co w okresie G, z tym, że dodatkowo zaciskamy mięśnie odbytu jak najmocniej i jak najdłużej.
Staramy się wyobrazić sobie, że odczuwamy rodzaj mrowienia przesuwającego się w górę wzdłuż kręgosłupa.
Następnie relaksujemy się i spokojnie oddychamy. Ćwiczenie powtarzamy kilkakrotnie. Jest ono dość trudne, ale
ćwicząc wytrwale zdołamy je opanować.

Rys. 29. Okres L

DWANAŚCIE ĆWICZEŃ DLA NERWÓW


Dwa tysiące lat temu, w czasach dynastii Han, pewien europejczyk udał się do Chin i poświęcił całe swe życie na
studiowanie i stosowanie w praktyce Taoizmu oraz pewnej odmiany Buddyzmu. Zwał się on Dharma, żył w
Świątyni Białego Konia w stolicy cesarstwa Han.
Pracę całego swojego życia zamieścił w małej książeczce zawierającej zaledwie kilka stron hermetycznych
wierszy, w których zakodował podstawowe informacje na temat sposobów przedłużania życia. (W tych czasach
tego typu informacje były przeznaczone jedynie dla wtajemniczonych).
W dziele tym Dharma utrzymywał, że wszelkie problemy człowieka związane są z systemem nerwowym i że
człowiek mógłby żyć dłużej, gdyby umiał odnawiać swój system nerwowy. Teorie Dharmy przyczyniły się w dużym
stopniu do lepszego poznania systemu nerwowego człowieka.
Nerwy stanowią skomplikowany system „przewodów" łączących mózg z narządami oraz narządy między sobą.
Każde uszkodzenie „przewodu" powoduje wystąpienie jakiegoś urazu w ciele ludzkim. Jeżeli np. (w wyniku
jakiegoś urazu) dojdzie do zaniku nerwu w palcu, palec obumiera i trzeba go amputować. Komórki nerwowe
odżywiają się produktami przemiany chemicznej zachodzącej w innych komórkach, a funkcjonowanie tych innych
komórek zależne jest od nerwów. Niestety, po przekroczeniu 20-ego roku życia nerwy nasze zaczynają się kurczyć
i twardnieć. Impulsy nerwowe wolniej docierają do celu, co powoduje spowolnienie wszystkich procesów fizycznych
i psychicznych. Na tym właśnie polega proces starzenia się.
Nerwy młodych ludzi są miękkie i rozciągliwe. Aby zachować młodość musimy poddawać nasze nerwy
ćwiczeniom, które powstrzymają proces ich niszczenia i pozwolą zachować im elastyczność i rozciągliwość. W tym
- 34 -
celu Dharma opracował dwanaście ćwiczeń zwanych „dwunastoma ćwiczeniami dla nerwów". Ruchy wykonywane
w trakcie tych ćwiczeń bardzo przypominają ruchy Tai-chi chuan, które zresztą najprawdopodobniej wywodzi się z
ćwiczeń dla nerwów (szkoła założona przez Chang San-Funga, mistrza taoistycznego , w 1700 lat po opracowaniu
ćwiczeń dla nerwów). Różnią się one jednak podbudową teoretyczną - Tai chi chuan ma zastosowanie przede
wszystkim do walki, natomiast ćwiczenia dla nerwów służą do eliminowania stresów i napięć oraz do utrzymywania
systemu nerwowego w dobrym stanie.
W dwunastu ćwiczeniach dla nerwów ciało i umysł jednoczą się w celu osiągnięcia pełnego relaksu. Ten, kto
próbował wykorzystać umysł aby zrelaksować ciało (idea zastosowana w urządzeniach biofeedback'u), wie dobrze,
że jest to bardzo trudne do osiągnięcia. Przede wszystkim trzeba opróżnić umysł z wszelkich myśli, co wcale nie
jest łatwe, gdyż jest on bez przerwy czymś zaprzątnięty. Zdając sobie sprawę z ciągłej aktywności umysłu, Dharma
postanowił zmusić go do śledzenia całej serii ćwiczeń cielesnych, co miało doprowadzić zarówno umysł jak i ciało
do stanu pełnego relaksu. Jeżeli uda nam się uchronić nasz system nerwowy, odnawiając go zanim zacznie ulegać
procesowi niszczenia, będziemy żyli dłużej i zachowamy młodość.
Każde ćwiczenie jest kontynuacją poprzedniego, dlatego też należy przestrzegać kolejności ich wykonywania.
A oto dwanaście ćwiczeń dla nerwów:
1. Stajemy w lekkim rozkroku (stopy prostopadłe do ramion). Paluchy kierujemy do wewnątrz. (W trakcie
wykonywania tego ćwiczenia nie należy stawać twarzą w kierunku południowym).
Kładziemy dłonie płasko na piersiach tak, aby palce wskazujące, środkowe i serdeczne stykały się nieco powyżej
grasicy. Wsłuchajmy się w bicie naszego serca. Uśmiechnijmy się i wyobraźmy sobie, że jesteśmy bardzo skromną
i uprzejmą osobą. (Ćwiczenie to rozluźnia ciało poprzez wyeliminowanie wszelkich myśli kontestacyjnych).
2. Pozostając w tej samej pozycji, rozsuwamy palce stóp i wbijamy je w ziemię, jak gdybyśmy chcieli przytrzymać
coś pazurami. Otwieramy usta i rozglądamy się wokół pustym wzrokiem - udajemy idiotę. (Idiota nie zajmuje się
poznaniem siebie ani rozwojem swojej osobowości, jest więc całkowicie rozluźniony). Następnie wyciągamy ręce
przed siebie dłońmi w dół (palce lekko zagięte). Pozostajemy chwilę w tej pozycji.

Rys. 30. Pozycja pierwsza Rys. 31. Pozycja druga


3. Kontynuując poprzednie ćwiczenie stajemy na palcach, zaciskamy zęby i splecione ręce, dłońmi do góry, wycią-
gamy nad głowę najwyżej jak możemy, po czym powolutku opadamy na pięty.
4. Jedną rękę kładziemy na głowie, aby ją przytrzymać (druga ręka pozostaje w górze) i energicznie poruszamy
oczami na obie strony. Powtarzamy ćwiczenie zmieniając rękę przytrzymującą głowę nieruchomo.

- 35 -
Rys. 32. Pozycja trzecia Rys. 33. Pozycja czwarta
5. Jeżeli mamy wyciągniętą w górę prawą rękę - robimy wykrok prawą nogą; jeżeli lewą - wysuwamy naprzód lewą
nogę. Zginamy i opuszczamy powoli podniesioną rękę (do wysokości pasa) i zaciskamy pięść z kciukiem w środku
(dłoń skierowana ku górze). Rękę przytrzymującą głowę powolutku prostujemy w łokciu i opuszczamy na wysokość
ramion. Zaciśnięta pięść skierowana jest w stronę podłogi. Wpatrujemy się w pięść skierowaną do dołu.
Kilkakrotnie zmieniamy pozycję rąk. Ruchy powinny przypominać ruchy karate.
6. Wracamy do pozycji wyjściowej (jak na początku 1 ćwiczenia), ręce wzdłuż ciała, pięści zaciśnięte (skierowane
do tyłu) Oczy rozszerzają nam się z wściekłości. Unosimy pięści zginając rękę w łokciu - są one teraz skierowane
do przodu i do góry. Wypychamy ręce w przód, ale powoli, tak jak byśmy kogoś pchali. Staramy się, aby prawe oko
śledziło ruchy prawej ręki, a lewe - lewej. Opuszczamy następnie ręce w dół, szybkim i energicznym ruchem, tak
aby pięści znów były skierowane do tyłu. Ćwiczenie powtarzamy siedem razy, po czym rozluźniamy całe ciało nie
zapominając o oczach.

Rys. 34. Pozycja piąta Rys. 35. Pozycja szósta


7. Kładziemy jedną rękę pod brodę, a drugą z tyłu głowy o obracamy głową raz w jedną, raz w drugą stronę;
następnie zmieniamy ręce i znów kręcimy głową. Powtarzamy ćwiczenie trzy - cztery razy.

- 36 -
Rys. 36. Pozycja siódma
8. Wracamy do pozycji wyjściowej. Schylamy się tak, jak byśmy popychali coś rękoma w dół. Zginając nogi
obsuwamy się, wyobrażając sobie jednocześnie, że wpychamy samych siebie w podłogę. Prostujemy się i po-
wtarzamy ćwiczenie 7 razy.
9. Wracamy do pozycji wyjściowej i powtarzamy układ z ćwiczenia 5 z tą różnicą, że nie zaciskamy dłoni w pięść, a
jedynie lekko zginamy palce, przy czym ręce znajdują się bliżej siebie. Poruszamy rękoma od siebie i do siebie
odczuwając przy tym pracę mięśni rąk i pleców. Rozluźniamy się, po czym powtarzamy ćwiczenie.

Rys. 37. Pozycja ósma Rys. 38. Pozycja dziewiąta

10. Wracamy do pozycji wyjściowej. Rozluźniamy się. Robimy skłon i opierając się na palcach rąk o podłogę
przesuwamy ręce do przodu, aż do momentu, kiedy stopy będą się opierały na czubkach palców. Pozostańmy v tej
pozycji tak długo, jak wytrzymamy. Po jakimś czasie treningu możemy spróbować „wędrować" opierając się jedynie
na palcach wskazującym, środkowym i serdecznym.

Rys. 39. Pozycja dziesiąta


11. Wracamy do pozycji wyjściowej. Zaplatamy palce na karku i pochylamy się, mając przy tym zamknięte oczy.
Wracamy do pierwotnej pozycji.

- 37 -
Rys. 40. Pozycja jedenasta
12. Mając ręce zaplecione z tyłu głowy, pochylamy górną część ciała do przodu i wysuwamy jedną nogę do tyłu.
Na drugiej nodze robimy przysiad. Prostujemy się, zmieniamy nogi i powtarzamy ćwiczenie. Prostujemy się i
wracamy do pozycji z ćwiczenia pierwszego. Położenie rąk na sercu kończy tę serię ćwiczeń.

Rys. 41. Pozycja dwunasta


ĆWICZENIE JELENIA DLA MĘŻCZYZN
Pięć ćwiczeń opartych na naśladownictwie ruchów zwierząt, osiem ćwiczeń kierunkowych, dwanaście ćwiczeń
zodiakalnych i dwanaście ćwiczeń dla nerwów - są to wszystko ćwiczenia ogólne. Tao ożywcze proponuje ponadto
około tysiąca ćwiczeń energetyzujących i wzmacniających poszczególne części ciała i rozwiązujących konkretne
problemy zdrowotne. Dalsza część książki poświęcona jest dokładnemu omówieniu większości z tych ćwiczeń.
Wiele wieków temu mędrcy chińscy wybrali spośród wszystkich zwierząt trzy, wyróżniające się swą
długowiecznością: jelenia, żurawia i żółwia. Jedno z nich -jeleń - znane jest także ze swych możliwości
seksualnych (jurności) i reprodukcyjnych. Dlatego też mędrcy obserwowali dokładnie jego zachowanie, chcąc
dociec, z czego wynikają te jego zdolności. Zauważyli, że jeleń, poruszając ogonem, pobudza odbyt.
Zrozumiawszy zasadę oddziaływania tego rodzaju ćwiczenia, Taoiści zmodyfikowali je na tyle, aby mogło mieć
zastosowanie dla człowieka. Tak powstało ćwiczenie Jelenia.
Ćwiczenie to pozwala osiągnąć sześć bardzo istotnych celów. Po pierwsze wzmacnia ono tkanki narządów
płciowych.
Po drugie, pobiera energię z pozostałych sześciu gruczołów i kieruje ją w stronę szyszynki, co wzmaga
uduchowienie. (Droga hormonalna zaczyna się od gruczołu krokowego, przechodzi przez nadnercza i dalej do
pozostałych gruczołów). Jednocześnie wzmaga się krążenie krwi w okolicach brzucha. Strumień krwi rozprowadza
zawarte w spermie substancje odżywcze i „siłę życiową" (energię) po całym organizmie. W momencie, kiedy
energia dochodzi do szyszynki, odczuwa się jakby dreszcz czy mrowienie, idące wzdłuż kręgosłupa iż do głowy.
Jest to odczucie sprawiające wrażenie orgazmu. Jeżeli odczuwamy cokolwiek w okolicach szyszynki, nie czując
jednak tego mrowienia w plecach - to już jest dobrze. Wrażliwość nasza wzrośnie wraz z nabieraniem wprawy.
Jeżeli jednak po jakimś czasie w dalszym ciągu nie będziemy wyczuwać krążenia energii, będzie to oznaczać, że
napotyka ona ja jakąś przeszkodę, którą należy usunąć w pierwszej kolejności.
Po trzecie - ćwiczenie Jelenia pozwala na samookreślenie (auto-diagnozę). Jeżeli jeden z siedmiu gruczołów nie
funkcjonuje w pełni swoich możliwości, przepływ energii zatrzyma się na nim. Oznacza to, że gruczoł ten jest
osłabiony i że należy mu poświęcić więcej uwagi. I tak, jeżeli np. grasica nie funkcjonuje jak należy, energia dojdzie
do niej i się zatrzyma - problem ten będzie istniał dotąd, aż wyleczona grasica zacznie działać normalnie. Wtedy
energia będzie mogła pójść dalej wzdłuż kręgosłupa aż do szyszynki. Jeżeli w trakcie wykonywania ćwiczenia
Jelenia czujemy, że energia dochodzi do głowy oznacza to, że wszystkie gruczoły są zdrowe i że krążenie energii
nie napotyka na żadną przeszkodę w naszym organizmie. Z drugiej strony, jeżeli nic nie odczuwamy w trakcie
wykonywania tego ćwiczenia, oznacza to, że gdzieś na drodze przepływu energii utworzył się jakiś zator. Każdy z
nas jest w stanie odczuć krążenie energii w swoim organizmie, pod warunkiem jednak, że wszystkie narządy
działają prawidłowo.
Czwartym celem ćwiczenia Jelenia jest wzmocnienie zdolności seksualnych człowieka, co pozwala mu na
przedłużanie stosunków płciowych. W czasie normalnego stosunku gruczoł krokowy napełnia się nasieniem i
- 38 -
powiększa swoją objętość aż do osiągnięcia największych rozmiarów tuż przed wytryskiem. W czasie wytrysku
opróżnia się on poprzez całą serię skurczów. I na tym kończy się stosunek płciowy. Kontynuowanie stosunku nie
jest możliwe, gdyż mężczyzna nie ma już nic do wytryśnięcia i nie może spowodować skurczów ani utrzymać się w
stanie erekcji (stracił bowiem dużo energii w czasie ejakulacji). Może jednak stać się możliwe, jeżeli wykorzysta się
ćwiczenie Jelenia do przepompowania spermy w małych dawkach, z gruczołu krokowego w innym kierunku, tzn.
do innych gruczołów i do naczyń krwionośnych. W normalnych okolicznościach przerywanie orgazmu czy
przedłużanie stosunku może być niebezpieczne. Gruczoł krokowy bowiem pozostaje wypełniony przez dość długi
okres czasu, jaki jest potrzebny do odprowadzenia nasienia przez naczynia krwionośne. Rozciągnięty zbyt długo,
tak jak gumka, traci swą elastyczność i nie może już wrócić do swego pierwotnego kształtu. Funkcjonuje wtedy
mniej sprawnie, gdyż jest uszkodzony. Tak więc ćwiczenie Jelenia nie tylko pozwala przedłużyć stosunek płciowy i
orgazm, ale chroni również gruczoł krokowy dzięki odprowadzaniu nasienia do innych gruczołów i naczyń
krwionośnych.
Po piąte - ćwiczenie Jelenia zapewnia właściwy poziom produkcji hormonów przez nadnercza, a zwłaszcza przez
gruczoły płciowe, dzięki czemu pozwala na akumulację energii seksualnej.
Często zdarza się, że osoby, które odczuwają przypływ energii seksualnej, mają tendencję do pomnażania swoich
„wyczynów" na tym polu. Taoizm rzeczywiście daje taką możliwość, Taoiści jednak uznają rozwiązłość za
pogwałcenie praw medycyny naturalnej. Wszelkie ekscesy pociągają za sobą osłabienie i wyczerpanie
energetyczne. Z drugiej strony, prowadzenie normalnego, aktywnego pożycia seksualnego bez podejmowania
żadnych kroków w celu odzyskania straconej w czasie stosunku energii, prowadzi do szybkiego wyczerpania
zapasów energetycznych. A tajemnica wiecznej młodości jest bardzo prosta: trzeba zawsze utrzymywać narządy
płciowe w doskonałym stanie, aby móc dysponować pewną rezerwą energii. Na tym właśnie polega jedno z
oddziaływań ćwiczenia Jelenia (wykład dotyczący sposobów upłynniania tej nadwyżki energii seksualnej
umieszczony jest w rozdziale poświęcony relacjom i stosunkom płciowym. Ponieważ nie jesteśmy w stanie szerzej
ich omówić w niniejszym opracowaniu, bliższych informacji należy szukać w Tao seksuologii).
Szóstym celem ćwiczenia Jelenia jest wzmocnienie mięśni odbytnicy i odbytu. W miarę jak człowiek się starzeje i
robi się słabszy, otwór odbytu ma tendencję do rozluźniania się i wiotczenia. Tłumaczy to często spotykany u
starszych ludzi oraz osób, które na skutek paraliżu czy jakiegoś urazu utraciły kontrolę nad nerwami sterującymi
odbytem, objaw nie trzymania kału. Kiedy mięśnie odbytu są uszkodzone lub osłabione, mogą się pojawić choroby
w rodzaju hemoroidów lub raka gruczołu krokowego. Tak więc chcąc zachować młodość do późnego wieku, należy
ćwiczyć te mięśnie, aby były silne. Gruczoł krokowy u mężczyzn położony jest za mięśniami odbytu. Skurcze
zwieracza pobudzają go i wzmacniają. Dzięki temu można uniknąć, a nawet zlikwidować wiele chorób, jak przerost
gruczołu krokowego spowodowany nadmiernym obciążeniem lub jego dysfunkcja w wyniku jakiegoś niedomagania
czy raka. Ćwiczenie to jest więc zbawienne dla mężczyzn, którzy przekroczyli czterdziestkę, gdyż w tym wieku
dość często zaczynają pojawiać się problemy.
Ćwiczenie Jelenia jest ćwiczeniem równocześnie fizycznym, umysłowym i duchowym. Przyczynia się do
zwiększenia wydolności seksualnej mężczyzny poprzez umożliwienie mu przechowywania rezerw energetycznych
w organizmie. Stosowanie go zwiększa i wzmacnia płodność. Z czasem pobudza również procesy umysłowe,
dzięki czemu zwiększają się także siły psychiczne i poczucie wewnętrznego spokoju, które są niezbędne dla
pełnego rozkwitu ośrodków duchowych człowieka.
WSKAZÓWKI DO ĆWICZENIA JELENIA DLA MĘŻCZYZN
Ćwiczenie może być wykonywane w pozycji stojącej, siedzącej lub leżącej. Ćwiczyć należy rano zaraz po wstaniu i
wieczorem przed pójściem spać.
Etap pierwszy:
(Cel: pobudzenie wytwarzania spermy)
1. Pocieramy energicznie ręce jedną o drugą. Spowoduje to ich rozgrzanie, gdyż energia z całego ciała przemieści
się do dłoni.
2. Prawą ręką obejmujemy jądra tak, aby dłoń całkiem je zakryła. (Wskazane jest rozebrać się przed tym ćwicze-
niem). Nie należy ich mocno ściskać. Powinniśmy odczuwać jedynie lekki ucisk i ciepło wydzielane z dłoni.
3. Lewą dłoń kładziemy na podbrzuszu w okolicy kości łonowej, mniej więcej dwa centymetry poniżej pępka.
4. Lekko uciskając, aby zgromadzić ciepło w okolicy podbrzusza, lewą ręką wykonujemy ruch okrężny zgodnie z
ruchem wskazówek zegara lub odwrotnym. 81 razy bez przerwy.
5. Ponownie energicznie zacieramy ręce.
6. Zmieniamy pozycję rąk - teraz lewa obejmuje jądra, a prawa leży na podbrzuszu. Znów wykonujemy 81 ruchów
okrężnych dłoni, ale w przeciwnym kierunku niż poprzednio. Koncentrujemy się na tym, co robimy i czujemy jak
wzrasta ciepło. W czasie wykonywania ćwiczeń taoistycznych absolutnie niezbędna jest koncentracja uwagi na
celu wykonywanych ruchów. Dopiero po zespoleniu sfery fizycznej z psychiczną dojdziemy do oczekiwanych
rezultatów danego ćwiczenia. Nie próbujmy posługiwać się myślą w celu wywoływania naturalnych procesów,
wyobrażając sobie np. płonące ognie w okolicach podbrzusza. W tym ćwiczeniu wyobraźnia nie ma zastosowania.

- 39 -
Rys. 42. Ćwiczenie Jelenia dla mężczyzn
Etap drugi:
1. Zaciskamy mięśnie wokół odbytu i staramy się je wypychać w górę i do wewnątrz. Jeżeli ćwiczenie zostanie
wykonane prawidłowo odniesiemy wrażenie wciągania powietrza przez odbytnicę i wessania dałej okolicy odbytu
do środka ku górze. Ściskajmy jak najmocniej i pozostańmy jak najdłużej w tej pozycji.
2. Przerywamy i przez chwilę się rozluźniamy.
3. Powtarzamy skurcze około-odbytowe. Powtarzamy to ćwiczenie możliwie jak najwięcej razy aż do zmęczenia.
Na początku stwierdzimy prawdopodobnie, że jesteśmy w stanie ściągnąć zwieracz jedynie na kilka sekund. Nie
zniechęcajmy się jednak. Po kilku tygodniach będziemy mogli zacisnąć zwieracz przez dłuższy czas bez
zmęczenia ani żadnego wysiłku z naszej strony.
UWAGA A: Kiedy wykonujemy ćwiczenia etapu drugiego należy się skoncentrować na uczuciu mrowienia
(podobnym do elektrowstrząsu), które przechodzi wzdłuż drogi siedmiu gruczołów. Trwa ono ułamek sekundy i
powstaje samoistne. Nie próbujmy narzucić go sobie za pomocą obrazów myślowych. Można się spotkać z
zaleceniami, aby wykorzystywać myśl w celu ułatwiania przepływu lub ukierunkowania krążenia energii.
Tymczasem osoby, które czynią takie sugestie, chyba nie bardzo dobrze pojmują naturę energii. Istnieje 6 postaci
energii: mechaniczna, termiczna, dźwiękowa, promieniowania, atomowa i elektryczna. Człowiek wytwarza energię
elektryczną.
Różni się ona jednak zasadniczo od energii elektrycznej wykorzystywanej np. w domu. Prąd elektryczny w
instalacji domowej posiada częstotliwość 50 Hz, a częstotliwość prądu wytwarzanego w organizmie ludzkim
ok. 49 000 000 Hz. Odpowiada to połowie częstotliwości fali świetlnej, którą szacuje się na 186 000 000 Hz. Tak
więc zanim człowiek zdąży pomyśleć, odetchnąć czy spróbować wpłynąć na bieg energii, to już dawno dotrze ona
do celu. Nasze myśli są stanowczo zbyt wolne, by móc sterować strumieniem energii elektrycznej.
Procesy zachodzące w podświadomości nie mogą być poddawane świadomej kontroli. Ingerencja rozumu w
sprawy, które mu nie podlegają, np. sterowanie energią elektryczną za pomocą myśli, może spowodować poważne
uszkodzenia tak fizyczne, jak psychiczne. Może doprowadzić do schizofrenii, uszkodzenia mózgu i przeróżnych
innych schorzeń. Taoiści nazywają to „dezintegracją w kierunku zła". Sam obserwowałem tego typu przypadki
zarówno na Wschodzie, jak i na Zachodzie.
Efekty ćwiczenia Jelenia są gwarantowane po warunkiem, że nie wprowadza się doń technik z innych szkół.
Często zupełnie niespójne techniki łączone są w jedną całość, przez co stają się one bardziej spektakularne, ale
efekty ich bywają katastrofalne. Lao-Tseu powiedział: „Moja droga jest prosta i łatwa". I autentyczne metody
taoistyczne rzeczywiście są łatwe i proste.
UWAGA B: Chcąc sprawdzić, czy ćwiczenie Jelenia ma jakiś wpływ na nasz gruczoł krokowy, należy wykonać
następujący test: w trakcie oddawania moczu spróbujmy całkowicie zatrzymać strumień moczu przez zaciśnięcie
mięśni odbytu. Jeżeli nam się to uda, oznacza to, że ćwiczenie w naszym przypadku jest skuteczne.
UWAGA C: Jeżeli wystąpi wzwód w czasie wykonywania ćwiczenia, należy kciukiem ręki otaczającej jądra mocno
uciskać członek u jego nasady tuż przy kości łonowej, masując jednocześnie podbrzusze drugą ręką. Spowoduje to
zmniejszenie dopływu krwi do członka i zwiększy akumulację energii w gruczołach płciowych. (W Tao seksuologii
omówione zostało szerzej zagadnienie zadowalającego orgazmu bez wytrysku jako sposób kontrolowania utraty
energii przy masturbacji czy stosunkach płciowych. Podkreśla się tam, że do wytrysku powinno dochodzić jedynie
- 40 -
w przypadku, kiedy celem stosunku jest pro-kreacja. W innych wypadkach jest to tylko strata energii, która zaczęła
się gromadzić dzięki stosowaniu ćwiczenia Jelenia. Taoizm postuluje wykorzystywanie tej energii raczej na dosko-
nalenie się duchowe człowieka tak, aby mógł on pewnego dnia zrealizować wszystkie swoje aspiracje fizyczne,
psychiczne i duchowe).
UWAGA D: Należy zawsze koncentrować się na tym, co się robi.
Musimy zachować higienę przy stosowaniu tego ćwiczenia. Musimy znaleźć czas, by codziennie dokładnie umyć
całe ciało, łącznie ze wszystkimi otworami. Nauczyliśmy się myć twarz, usta i zęby. Natomiast otwór odbytu często
pomijamy, gdyż zgodnie z obowiązującymi normami społecznymi ten szczegół naszej anatomii stanowi tabu.
Tymczasem musimy dbać o utrzymanie w czystości odbytu i narządów płciowych, jeśli nie chcemy dopuścić do
zagnieżdżenia się tam różnego rodzaju bakterii i odchodów, mogących doprowadzić do infekcji, raka, hemoroidów i
innych schorzeń tej części naszego ciała. Z tym tematem związane jest również ćwiczenie adoracji słońca.
Ucisk na gruczoł krokowy wywołany przez skurcze mięśni odbytu powoduje, że w ten sposób pobudzony zaczyna
on wydzielać hormony takie jak endorfina, która powoduje naturalny stan euforii. A kiedy gruczołem krokowym
wstrząsają spazmy, występuje orgazm. Zaciskając i rozluźniając mięśnie odbytu w czasie wykonywania ćwiczenia
Jelenia odczuwamy naturalną euforię, taką samą, jaką czujemy po przebiegnięciu 20 km, ale bez całego balastu
jaki to za sobą pociąga.
Ćwiczenie Jelenia m.in. leczy i przeciwdziała powstawaniu hemoroidów oraz likwiduje wszelkie problemy związane
z gruczołem krokowym, takie jak osłabienie, przerost czy rak. Wzmacnia zakończenia nerwowe wokół kości
łonowej i członka i może być stosowane do zapobiegania impotencji i przedwczesnego wytrysku. Skurcze mięśni
odbytu wpływają również na powiększenie żołędzia, dzięki czemu doznania w trakcie stosunku płciowego mogą
być przyjemniejsze.
Bez posiadania pełnej kontroli nad mięśniami odbytu nie będziemy w stanie opanować w przyszłości wewnętrznych
ćwiczeń medytacyjnych i oddechowych. Mięśnie te stanowią coś w rodzaju drzwi zamykających dostęp do górnej
części ciała i pozwalających, aby energia została skierowana w okolice brzucha i mogła się tam gromadzić.
Posiadanie tej rezerwy energetycznej jest absolutnie niezbędne, aby narządy płciowe jak i pozostałe gruczoły
mogły być we właściwy sposób stymulowane. Tak więc, jeżeli chcemy wzmocnić się na tyle, by móc w przyszłości
energetyzować nasze ośrodki duchowe, musimy najpierw nauczyć się panować nad mięśniami odbytu.
ĆWICZENIE JELENIA DLA KOBIET
Korzyści, jakie przynosi kobiecie „ćwiczenie Jelenia", są bardzo liczne i niezwykle interesujące.
Pozwala jej ono pozbyć się wszelkich problemów związanych z menstruacją (nawet w trakcie miesiączkowania),
takich jak zmienność nastrojów, wstrzymywanie wody, zablokowania hormonalne, skurcze czy nienormalne
krwawienie (słabe krwawienie jest oznaką jakiegoś zablokowania i zatrucia organizmu. Nagłe ustanie cyklu
miesiączkowego, nie wynikające ze stosowania ćwiczenia Jelenia, jest oznaką choroby).
Ćwiczenie to wzmacnia mięśnie odbytu i zapobiega powstawaniu hemoroidów. Ponadto przeciwdziała wszelki n
chorobom pochwy (infekcje, upławy, zapalenie okrężnicy, białe upławy) Pozwala ono także na zwiększenie
krążenia energii w narządach płciowych i okolicach podbrzusza.
Bardzo korzystny jest wpływ tego ćwiczenia na pochwę. Staje się ona bardziej jędrna i elastyczna. Tak więc dla
kobiety, która urodziła kilkoro dzieci, korzyścią będzie fakt, że będzie w stanie dostarczyć swemu partnerowi więcej
satysfakcji w czasie stosunku (Po porodzie pochwa może pozostać nadmiernie rozciągnięta, co zdecydowanie
zmniejsza doznania partnera). Stosując ćwiczenie Jelenia kobieta jest w stanie wzmocnić swą pochwę i napełnić ją
energią.
Ponadto pod wpływem tego ćwiczenia zwiększona ilość produkowanych hormonów (estrogenów) zostaje
rozprowadzona do macicy, pochwy, piersi i jajników.
Wzrost poziomu estrogenu w organizmie może w dużym stopniu złagodzić objawy menopauzy. Korzyści płynące z
uprawiania tego ćwiczenia znane są od tysięcy lat. Pozwala ona m.in. na zachowanie do późnego wieku
młodzieńczej sylwetki. Potwierdzają to źródła historyczne, z których wynika, że znane ze swej piękności kobiety
regularnie uprawiały to ćwiczenie. Dodatkowym plusem tego ćwiczenia jest fakt, że wytwarzanie zwiększonej ilości
estrogenu odbywa się w sposób naturalny. Jest to bardzo istotne, gdyż organizm wie jakiej ilości estrogenu
potrzebuje w danym momencie. Lekarz natomiast, przepisujący syntetyczny hormon lub lek niezrównoważony z
pozostałymi wydzielinami organizmu, nie jest w stanie tego określić. Poziom hormonów we krwi zmienia się
bowiem nieustannie.
Przy zażywaniu syntetycznych hormonów prędzej czy później należy spodziewać się pojawienia problemów z racji
na zbyt dużą lub zbyt małą ich dawkę. Ciało, wyposażone w czujniki będące w stanie pogotowia dzień i noc, wie
najlepiej kiedy jaka ilość hormonów ma zostać wytworzona.
Dzięki wykonywaniu obu etapów ćwiczenia przez jakiś okres czasu każda kobieta w okresie płodności może
zatrzymać miesiączkę, korzystając przy tym z innych dobrodziejstw tego ćwiczenia.
Normalnie co miesiąc zewnętrzna warstwa ścianek macicy przerasta naczyniami krwionośnymi w oczekiwaniu na
zagnieżdżenie się jaja. Zapłodnione jajo przyczepia się do nabrzmiałych krwią i bogatych w substancje odżywcze
ścianek macicy. Czerpie ono substancje odżywcze zawarte we krwi aż stanie się całkowicie rozwiniętym
- 41 -
dzieckiem. Jeżeli natomiast jajo nie zostało zapłodnione, błona śluzowa macicy rozpada się i pozbywa się
niepotrzebnej już krwi. W ten sposób, w czasie miesiączki, kobieta traci bezpowrotnie duże ilości krwi i substancji
odżywczych.
Ćwiczenie jelenia pozwala zatrzymać tę comiesięczną utratę krwi. Wiele kobiet podchodzi do tego nieufnie,
sądząc, że nie jest to naturalne, Tymczasem nie ma żadnych powodów do obaw. Zatrzymanie miesiączki
występuje przecież samoistnie w okresie menopauzy oraz ciąży i karmienia.
Kiedy kobieta jest w ciąży jej ciało instynktownie kieruje całą krew do rozwijającego się jaja. Krew i energia tracone
normalnie w czasie miesiączkowania są wykorzystywane głównie przez narządy płciowe na użytek płodu. Po
porodzie na ogół miesiączka również nie pojawia się natychmiast. Jeżeli matka karmi dziecko piersią, krew wraz ze
składnikami odżywczymi kierowana jest do piersi w celu zasilenia gruczołów mlecznych.
OSTRZEŻENIE
Kiedy cykl menstruacyjny kobiety zostaje zatrzymany, zajście w ciążę staje się mało prawdopodobne. Po
przerwaniu jednak uprawiania ćwiczenia Jelenia miesiączka powraca i wtedy kobieta ma szansę na zdrowszą
ciążę. W takim przypadku zatrzymanie miesiączki nie daje żadnego trwałego efektu.
Nie powinno się uprawiać ćwiczenia Jelenia w trakcie ciąży, gdyż energia wygenerowana przez to ćwiczenie w
połączeniu pobudzeniem narządów płciowych może doprowadzić do przedwczesnego porodu.
WSKAZÓWKI DO ĆWICZENIA JELENIA DLA KOBIET
W trakcie wykonywania obu etapów tego ćwiczenia starajmy się „czuć" ogień, czyli energię gromadzącą się w
naszych narządach płciowych i wznoszącą się wzdłuż kręgosłupa do piersi i do głowy (Nie próbujmy pomagać
energii za pomocą obrazów myślowych. Nieskuteczność takiego działania została objaśniona we wskazówkach do
ćwiczenia Jelenia dla mężczyzn).
Jedność ducha i ciała stanowi podstawowy warunek dla harmonijnego i silnego oddziaływania energii witalnej. A
boskim celem jest doprowadzenie tej energii do szyszynki - do głowy.
Najlepiej jest wykonywać to ćwiczenie rano zaraz po przebudzeniu i wieczorem przed pójściem spać. Jeśli nie jest
to możliwe, wystarczy wykonać ćwiczenie raz dziennie.
Etap pierwszy:
1. Siadamy tak, aby piętą jednej z nóg uciskać ujście pochwy. Powinnyśmy odczuwać stały i dość silny ucisk na
łechtaczkę. Jeżeli nie jesteśmy w stanie usiąść w takiej pozycji, możemy podłożyć okrągły i dość twardy przedmiot,
np. piłkę tenisową, pod ujście pochwy. (Powinno to wywołać przyjemne uczucie z racji na pobudzenie okolic
narządów płciowych i wydzielanie się energii seksualnej).
2. Pocieramy energicznie dłonie jedna o drugą. Ogrzeją się one dzięki przemieszczeniu się energii do rąk i dłoni.
3. Kładziemy ręce na piersiach i czujemy przenikanie ciepła przez skórę.
4. Pocieramy powoli piersi ruchem okrężnym w kierunku zewnętrznym - lewą dłonią w kierunku ruchu wskazówek
zegara, prawą w przeciwnym.
5. Wykonujemy przynajmniej 36 tych ruchów okrężnych, nie więcej jednak niż 360, dwa razy dziennie. (Warto tu
zwrócić uwagę na fakt, że w momencie kiedy kobieta zdoła już zatrzymać miesiączkę, nie musi wykonywać aż 360
ruchów okrężnych dłoni. Ponadto sama decyduje, kiedy miesiączka ma się zatrzymać, a kiedy powrócić. Powraca
ona zaraz po zaprzestaniu uprawiania ćwiczenia).

Rys. 43 Ćwiczenie Jelenia dla kobiet


UWAGA A: Ruch okrężny rąk w kierunku zewnętrznym nazywany jest rozpraszaniem i służy zapobieganiu lub
leczeniu torbieli czy raka piersi. Można odwrócić kierunek obrotów - prawa ręka porusza się w kierunku ruchu
wskazówek zegara, lewa w przeciwnym. Ruch taki zwany jest stymulacją i ma na celu zwiększenie objętości piersi.
- 42 -
a. Rozpraszanie Rys. 44a i 44 b. Stymulacja Rozpraszanie i stymulacja
Etap drugi:
Ćwiczenie to należy wykonywać w pozycji siedzącej lub leżącej.
1. Zacznijmy od zaciśnięcia mięśni pochwy i odbytu, tak jak byśmy chciały zamknąć te dwa otwory. Następnie
spróbujmy „wepchnąć" odbytnicę do środka ciała ku górze zaciskając jeszcze mocniej mięśnie odbytu. Jeżeli
wykonamy to ćwiczenie prawidłowo, odniesiemy wrażenie zassania powietrza przez odbytnicę i pochwę.
Trzymajmy mięśnie mocno zaciśnięte tak długo, jak wytrzymamy.
2. Rozluźniamy się, po czym powtarzamy ćwiczeni tyle razy, ile uznamy za stosowne. Być może na początku
będziemy mieć pewne trudności, ale z czasem uda nam się zwiększyć ilość skurczów oraz czas ich trwania.
UWAGA A: Przy zaciskaniu mięśni można włożyć palec do pochwy, aby sprawdzić intensywność skurczów.
UWAGA B: Wargi sromowe są bardzo delikatne, dlatego też należy je masować i pobudzać w trakcie
wykonywania ćwiczenia. W tym też celu siadamy na pięcie lub na piłce.
UWAGA C: Jeżeli masowanie piersi dwoma rękoma jednocześnie okaże się zbyt męczące, można pocierać tylko
jedną pierś wykorzystując w tym celu rękę położoną po przeciwnej stronie ciała. Druga ręka w tym czasie
odpoczywa lub może posłużyć do pobudzania pochwy (zamiast pięty). Jest jeszcze inny sposób wykonywania tego
ćwiczenia: masować piersi kobiety może mężczyzna, a kobieta pociera pochwę lub uciska ją dłonią. Jak widzimy
ćwiczenie Jelenia pozostawia dość dużo swobody, można je więc łatwo dostosować do indywidualnych upodobań.
UWAGA D: W trakcie wykonywania ćwiczenia Jelenia starajmy się nie dotykać sutków. Są one bardzo wrażliwe i
mogłyby zostać pobudzone ponad miarę. Kobieta wykonująca ćwiczenie prawidłowo sama stwierdzi, że jej sutki
stały się bardziej wrażliwe.
UWAGA E: Należy koncentrować się na tym, co robimy.
Uwagi dotyczące higieny zamieszczone w poprzednim rozdziale odnoszą się również do kobiet. Dbajmy o czystość
odbytu i narządów płciowych, aby nie było w nich bakterii czy odchodów.
Jeżeli ćwiczenie jest prawidłowo wykonywane, odczuwamy przyjemny dreszcz przemieszczający się wzdłuż
kręgosłupa od odbytu do czubka głowy. Odczucie to wynika z nagromadzenia się energii seksualnej i jej
przesuwania się wzdłuż układu gruczołów aż do szyszynki znajdującej się w górnej części głowy. Wskazuje ono
również na to, że ćwiczenie osiągnęło swój cel: odmłodzenie całego organizmu i utrzymanie go w stanie wiecznej
młodości.
Bez posiadania pełnej kontroli nad mięśniami odbytu nie będziemy w stanie opanować w przyszłości wewnętrznych
ćwiczeń medytacyjnych i oddechowych. Mięśnie te stanowią coś w rodzaju drzwi zamykających dostęp do górnej
części ciała i pozwalających, aby energia została skierowana w okolice brzucha i mogła się tam gromadzić.
Posiadanie tej rezerwy energetycznej jest absolutnie niezbędne, aby narządy płciowe jak i pozostałe gruczoły
mogły być we właściwy sposób stymulowane. Tak więc, jeżeli chcemy wzmocnić się na tyle, by móc w przyszłości
energetyzować nasze ośrodki duchowe, musimy najpierw nauczyć się panować nad mięśniami odbytu.
ĆWICZENIE JELENIA W POZYCJI LEŻĄCEJ
Jeżeli napotykamy na jakieś trudności w wykonaniu ćwiczenia Jelenia w pozycji siedzącej, równie dobrze możemy
je wykonać leżąc.
1. Kładziemy się na lewym boku (Ponieważ ćwiczenie Jelenia nie wymaga dużo czasu, możemy położyć się
zarówno na lewym jak i na prawym boku be;: obaw o zbytnie przeciążenie serca).
2. Wyciągamy lewą nogę tak, by była całkiem prosta. Prawą nogę uginamy w kolanie i kładziemy ją na lewej.
Pozycja ta rozluźnia miednicę i ułatwia zaciskanie mięśni odbytu i odbytnicy.
3. Lewa ręka leży na podłodze dłonią w dół, blisko ciała. Pod głowę kładziemy poduszeczkę, aby nie nadwerężyć
szyi.
4. Wykonujemy ruchy opisane we wskazówkach do ćwiczenia Jelenia zamieszczonych powyżej. (Można zrezyg-
- 43 -
nować z pocierania podbrzusza ręką, jeżeli jest to dla nas zbyt niewygodne. Oddziaływanie ćwiczenia Jelenia
wynika głównie z zaciskania mięśni odbytu).
5. Dla dopełnienia zastosujmy technikę oddychania, jakiej nauczyliśmy się przy ćwiczeniu Żurawia. Powtórzmy
12 razy technikę oddychania zaciskając jednocześnie mięśnie odbytu.

Rys. 45. Ćwiczenie Jelenia w pozycji leżącej


UWAGA: Można również wykonywać to ćwiczenie w pełnym słońcu, tak aby promienie słoneczne, które generują
energię i są bardzo korzystne dla zdrowia, grzały odbyt i całe ciało. Warto zajrzeć przy tej okazji do dalszej części
książki poświęconej adoracji słońca, w której omówione są właściwości energetyzujące i bakteriobójcze słońca.
ĆWICZENIE ŻURAWIA
W Chinach żyje dziwny gatunek żurawia charakteryzujący się, zarówno samiec jak i samica, czerwonym, niezwykle
toksycznym grzebieniem. Wszystkie trucizny, jakie ptak ten spożywa w ciągu swego życia, gromadzą się w tym
grzebieniu. Wyżsi rangą żołnierze pierwszych dynastii wykorzystywali te właściwości grzebienia żurawia dla
wykazania swojej lojalności względem władcy. Noszący taki grzebień wokół szyi czy ramienia cieszyli się takim
szacunkiem, że żaden sąd nie wymierzał im kary: w momencie, gdy popełniali jakiś niegodny czyn, sami pozbawiali
się życia przez polizanie toksycznego grzebienia. Zawarte w nim trucizny były w stanie zabić postawnego
mężczyznę w ciągu kilku minut. A przecież każda cząstka tych trucizn przeszła przez system trawienny żurawia nie
wyrządzając mu żadnej szkody. Żuraw ten jest ponadto znany ze swej długowieczności.
Mogłoby się to wydawać dziwne, zważywszy na toksyczny charakter pożywienia żurawia, na które składają się
głównie płazy-skrzeki i owady. Jednak po wielu obserwacjach i badaniach udało się ustalić dokładnie przyczynę tej
długowieczności. Początkowo sądzono, że żuraw posiada niezwykle silny układ trawienny zdolny do zażywania i
magazynowania śmiertelnych dawek toksyn bez uszkodzenia pozostałych narządów. Okazało się jednak, że różni
się on bardzo niewiele od systemu trawiennego innych ptaków, które nie tolerują toksyn. Zdolność żurawia do
przyjmowania toksyn musiała więc wynikać z czego innego. Po długich obserwacjach Taoiści doszli do wniosku, że
tym czymś była pozycja żurawia - stoi on najczęściej na jednej nodze z drugą, podkurczoną, przyciśniętą do
żołądka. V Wywiera w ten sposób ucisk na mięśnie brzucha i na narządy wewnętrzne, czego efektem jest
pobudzenie i wzmocnienie układów trawiennego, oddechowego i układu krążenia. Pozycja ta, zaadaptowana do
potrzeb człowieka, spełnia to samo zadań e i jest równie skuteczna. Jelita człowieka są narządem mimowolnym i
usytuowane są tak, że trudno do nich dotrzeć za pomocą ćwiczeń zewnętrznych, dlatego też pozycja żurawia jest
dobrym sposobem oddziaływania na system trawienny. Ćwiczenie Żurawia w pozycji stojącej polega na
zastosowaniu przepony do masażu organów trawiennych i jelit.
Człowiek zawsze cierpiał na różne dolegliwości brzucha, ostre lub chroniczne, jak zatwardzenie, biegunka, wrzody,
rak żołądka, jelit czy dwunastnicy itd. Wszystkie te choroby mają jedną wspólną przyczynę - niewydolność jednego
lub kilku odcinków układu trawiennego. W momencie, gdy jakaś tkanka czy narząd są osłabione, stają się bardziej
podatne na chorobę, a im większe jest to osłabienie, tym ostrzejsze są objawy choroby. Ponieważ system
trawienny jest podporządkowany kontroli mięśni mimowolnych, musimy znaleźć sposób na zapanowanie nad tymi
mięśniami i narządami. Musimy zmusić żołądek, jelita i okrężnicę do ruchu i do pracy, dzięki czemu będą mogły
zostać wzmocnione.
Kiedy oddychamy normalnie, płuca mają tendencję do rozszerzania się na zewnątrz. Ćwiczenie Żurawia sprawia,
ze płuca zmuszone są rozszerzać się w dół. Jelita nie mają się wtedy gdzie podziać i zostają ściśnięte w kulkę.
Ruch ten likwiduje zatwardzenie i sprzyja lepszemu wchłanianiu substancji odżywczych, a także pobudza płuca i
układ krążenia. W ten sposób bakterie, które pragnęłyby zawładnąć organizmem, nie znajdują już podatnego
gruntu do zagnieżdżenia się i rozmnażania, gdyż ruchy wydalające są zbyt silne i zbyt częste. Organizm staje się
tym samym bardziej odporny na choroby. Z drugiej strony ćwiczenie Żurawia zwiększa krążenie w okolicach
narządów i mięśni brzucha, co wpływa na zmniejszenie odkładania się tłuszczu i poziomu cholesterolu. Wpływ, jaki
ćwiczenie to wywiera na płuca pozwala na łagodzenie objawów astmy. Ponieważ płuca i skóra ściśle ze sobą
współpracują, pozycja Żurawia przyczynia się także do wyeliminowania. problemów skórnych typu wyprysków i
stanów zapalnych.
Złe nawyki oddechowe są również przyczyną wielu niedomagań i schorzeń. Większość z nas ma tendencję do
wykorzystywania w czasie oddychania jedynie górnej połowy płuc. (W wyniku autopsji stwierdzono, że niektórzy
ludzie w ogóle nie używają środkowych i dolnych płatów płucnych - u jednych wyglądają jak nowe, u innych są w
zaniku). Gromadzące się w dolnych partiach płuc zanieczyszczone i wilgotne powietrze stwarza korzystne warunki
dla rozwoju bakterii.
Powietrze, które wdychamy, poza tlenem, azotem, związkami węgla, zawiera również energię. Czerpiemy z niego
tlen, bez którego nie zachodziłyby procesy metaboliczne, oraz energię, czyli ładunki elektryczne, których brak
prowadzi do osłabienia organizmu aż do ustania wszelkich jego funkcji.
Złe nawyki oddechowe polegają również na oddychaniu zbyt szybkim, co powoduje uszkodzenie delikatnych
- 44 -
pęcherzyków płucnych i przyspieszenie rytmu pracy serca. Oddychając zbyt szybko robimy sobie krzywdę, gdyż
nie jesteśmy wtedy w stanie wykorzystać zawartych w powietrzu potrzebnych nam substancji odżywczych, co
pociąga za sobą masę problemów takich jak choroba, bóle i zawroty głowy, niestrawność, złe krążenie krwi i
przedwczesne starzenie się (Gdy rytm serca jest przyspieszony, proces starzenia się postępuje szybciej. Stresy i
napięcia nerwowe znacznie przyspieszają rytm serca. W następnym etapie przyduszają komórki, które nie mają się
jak odżywiać i wtedy oznaki starzenia się uwidaczniają się na twarzy).
Dlatego bardzo istotne jest skorygowanie tych złych nawyków oddechowych. Oddychanie przeponowe, jakiego
uczy nas ćwiczenie Żurawia, pozwala na pełne rozciągnięcie płuc i wchłonięcie całej energii zawartej w powietrzu,
które wdychamy, a jednocześnie stanowi gimnastykę dla płuc i masuje organy wewnętrzne. Wpływa ono również
na poprawę krążenia przez obniżenie rytmu serca. (Idealnym rytmem jest 45 uderzeń na minutę, czyli rytm, w jakim
serce bije w czasie snu)
Reasumując, ćwiczenie Żurawia zostało opracowane w celu wzmocnienia organów wewnętrznych w obrębie
tułowia. Mimo, że organy te są kontrolowane przez system nerwowy autonomiczny lub mimowolny," ćwiczenie
Żurawia pozwala na zrównoważenie krążącej w nich energii dzięki czemu wpływa na ich prawidłowe działanie.
WSKAZÓWKI DO ĆWICZENIA ŻURAWIA
Ćwiczenie może być wykonywane w pozycji stojącej, siedzącej lub leżącej (na plecach).
1. Pocieramy energicznie dłonie jedna o drugą - rozgrzeją się one dzięki przemieszczeniu się energii z organizmu
do dłoni.
2. Kładziemy ręce na dolnej części brzucha po obu stronach pępka
3. Usta mamy zamknięte, oddychamy przez nos
4. Zaczynamy powoli wydychać powietrze uciskając lekko brzuch rękoma. Ruch ten sprawia, że powietrze jest
delikatnie wypychane z dolnych partii płuc. (W tym przypadku, ręce spełniają tę samą rolę, co noga żurawia).
Wyobrażamy sobie, jak wszystkie cząstki powietrza wylatują z naszych płuc wraz ze wszystkimi mikroorganizmami,
które się tam znajdowały.
5. Kiedy nie mamy już powietrza w płucach, robimy powoli wdech wzdymając przy tym brzuch jak piłkę. Starajmy
się, aby klatka piersiowa się nie rozszerzała, wykorzystujemy jedynie mięśnie dolnej części brzucha.

a.

b.

Rys. 46a i 46b. Ćwiczenie Żurawia


6. Pełny wydech i wdech stanowią jeden cykl oddechowy. Początkowo uda nam się wykonać tylko dwa lub trzy
cykle w czasie jednego seansu. Z czasem powinniśmy dojść do 12 cykli w czasie seansu.
UWAGA A: Nie róbmy nic na siłę. Ćwicząc regularnie nauczymy się bez trudu wydymać i wciągać brzuch w trakcie
tego wolnego oddychania. Na początku, dla ułatwienia, będziemy się posługiwać rękoma, z czasem, gdy już
nauczymy się oddychania przeponowego, przestaną być potrzebne. Musimy zawsze oddychać bardzo wolno, tak
aby włos umieszczony przed dziurkami od nosa nawet nie drgnął przy wdechu ani przy wydechu.
UWAGA B: Kiedy opanujemy już dobrze to ćwiczenie, możemy połączyć technikę oddychania z ćwiczenia Żurawia
ze skurczami odbytu z ćwiczenia Jelenia, dzięki czemu będzie ono bardziej skuteczne.
UWAGA C: Koncentrujemy się zawsze na tym, co robimy
UWAGA D: Kobiety w ciąży nie powinny wykonywać ćwiczenia Żurawia, gdyż rozciąganie się i kurczenie brzucha
może wywołać u nich nieprzyjemne sensacje.
Ćwiczenie Żurawia najlepiej jest wykonywać rano, z twarzą zwróconą do słońca. Starajmy się czuć przy wdechu
jak energia słoneczna wchodzi w nasze ciało, przy wydechu zaś jak wychodzą z niego toksyny i inne
zanieczyszczenia.
- 45 -
Jeśli jednak wygodniej nam będzie wykonywać to ćwiczenie wieczorem, wpłynie ono wtedy, poprzez delikatny
masaż narządów wewnętrznych, na uspokojenie i rozluźnienie całego organizmu i spokojny, regenerujący siły sen.
Organem, na który ćwiczenie Żurawia wywiera bardzo korzystny wpływ, są płuca. Ponieważ stanowią one jeden z
trzech systemów filtracyjnych organizmu - umożliwiają wydalanie dwutlenku węgla i innych produktów przemiany
gazowej - muszą funkcjonować bez zarzutu. A jedynym sposobem na utrzymanie układu oddechowego i układu
krążenia w dobrym stanie, to dbanie o właściwe oddychanie. Dzięki ćwiczeniu Żurawia nauczymy się znów
oddychać tak, jak czyniliśmy to w niemowlęctwie. Większość z nas, z wyjątkiem śpiewaków, z czasem zapomina
jak to się robi.
Być może zdołamy opanować to ćwiczenie w takim stopniu, iż jeden pełny oddech zajmie nam 10 minut. Wielu
ludzi ma większe trudności z wydłużeniem wdechu. Po nabraniu jednak wprawy każdy z nas jest w stanie
oddychać powoli i bardzo głęboko. A ucząc się prawidłowo oddychać, uczymy się równocześnie kontrolować każdą
komórkę naszego organizmu i wspomagać ją w podążaniu za naszym umysłem. Jeśli opanujemy ten pierwszy
etap, łatwiej dojdziemy do etapu drugiego, w którym umysł nasz wkracza na boską drogę.
Opanowanie ćwiczeń Żurawia i Jelenia jest podstawą, bez której nie sposób opanować bardziej zaawansowanych
technik medytacyjnych i oddechowych.
ĆWICZENIE ŻURAWIA W POZYCJI STOJĄCEJ
Ćwiczenie Żurawia wykonywane w pozycji stojącej rozwija zmysł równowagi, pobudza system nerwowy, wzmacnia
narządy wewnętrzne i zwiększa elastyczność kolan, kostek i stawu biodrowego. Poprawia także krążenie w nogach
i stopach i likwiduje tendencje do skurczów w nogach, żylaków i zimnych stóp.
1. Stoimy prosto na złączonych nogach tak, aby pięty i paluchy się stykały.
2. Unosimy jedną nogę i pocieramy stopą o łydkę drugiej.

a. b.
Rys. 47a i 47b. Ćwiczenie Żurawia w pozycji stojącej
3. Unosimy stopniowo stopę wzdłuż drugiej nogi, zatrzymując ją co pięć czy dziesięć centymetrów i ponawiając
ruch pocierania, aż do oparcia stopy na udzie drugiej nogi z piętą wspartą na miednicy i palcami stopy
skierowanymi w stronę stawu biodrowego.
4. Masujemy podeszwę stopy rękoma, a także paluchy, aby pobudzić nerwy stopy i poprawić krążenie.
5. Następnie podnosimy powoli ręce nad głowę, wykonując przy tym wdech. Dłonie trzymamy możliwie najbliżej
siebie.
6. Oddychając normalnie pozostajemy w tej pozycji tak długo, jak to będzie możliwe.
7. Robiąc wydech opuszczamy ręce i»nogę i powtarzamy ćwiczenie drugą nogą.
8. Ćwiczenie należy wykonać raz każdą z nóg.

- 46 -
Początkowo możemy mieć trudności z utrzymaniem równowagi, ale z czasem będzie to coraz łatwiejsze.
Stopniowe zwiększanie się naszego poczucia równowagi będzie miało wpływ na nasze życie codzienne.
ĆWICZENIE SPLOTU SŁONECZNEGO
Dawni Taoiści sądzili, że ciałem ludzkim rządzą dwa mózgi, a nie jeden. Poza normalnym mózgiem znajdującym
się w głowie, jest jeszcze drugi „mózg" w brzuchu. Są to nerwy, od których zależy funkcjonowanie całego
organizmu. A kiedy mówimy nerwy, myślimy zaraz o ich powiązaniu z mózgiem. Tymczasem Taoiści kojarzyli
system nerwowy z tym drugim „mózgiem" mieszczącym się w brzuchu i przypisywali mu nie mniejszą rolę niż
mózgowi właściwemu.
Dziś ten brzuszny ośrodek nerwowy nazywamy „splotem słonecznym". Jest to sieć komórek nerwowych
usytuowanych po środku klatki piersiowej, poniżej serca, za żołądkiem. Ponieważ znajduje się blisko narządów
wewnętrznych brzucha, nerwy związane ze splotem słonecznym rozchodzą się w kierunku tych narządów. Można
stwierdzić, że związki łączące narządy wewnętrzne ze splotem słonecznym są bliższe i bardziej bezpośrednie, niż
te, które łączą je z mózgiem. Dlatego też starożytni Taoiści nazywali splot słoneczny „mózgiem brzusznym".
Jest on odpowiedzialny za utrzymywanie i równoważenie funkcji narządów wewnętrznych. Można sobie zdać
sprawę z jego istnienia w momencie, kiedy odczuwamy gniew, radość, przykrość, miłość czy nienawiść oraz
wszelkie inno uczucia zależne od narządów wewnętrznych. Emocje rodzą się w momencie, gdy funkcjonowanie
jakiegoś organu zostaje zakłócone; objawiają się reakcjami fizjologicznymi, a odczuwamy je w splocie słonecznym.
Kiedy pojawia się emocja, splot słoneczny musi przywrócić równowagę między poszczególnymi narządami i zlik-
widować dysfunkcję jednego z nich - jest to walka boleśnie odczuwana na poziomie splotu słonecznego.
Wg Taoistów powstawanie i odczuwanie emocji jest domeną raczej rejonów brzusznych niż mózgu. Mózg jest
czymś w rodzaju biblioteki, w której gromadzone są wszystkie dane (pochodzące z doświadczenia życiowego,
wykształcania itp.). W dzisiejszej terminologii można by go nazwać komputerem centralnym.
Działanie splotu słonecznego dotyczy wszystkich narządów położonych w okolicach brzucha. Wg Taoistów
podniecenie związane jest z sercem, złość z wątrobą, niepokój i trzustką i śledzioną, zmartwienie z płucami, a
strach z nerkami. Zgodnie z teorią pięciu elementów nadmierne podniecenie ma zły wpływ na jelito cienkie,
narządy płciowe, serce i naczynia krwionośne; złość na system nerwowy, wątrobę i pęcherzyk żółciowy; niepokój
czy nadmierne przejmowanie się na żołądek, śledzionę-trzustkę, napięcie mięśniowe; zmartwienia na płuca, jelito
grube, skórę i włosy; strach na kości, nerki i pęcherz. Nie oznacza to jednak wcale, że emocje są szkodliwe dla
narządów. Są one raczej przeciwnościami zesłanymi przez Boga dla wyregulowania splotu słonecznego. Splot
słoneczny jest pierwszym ogniwem łańcucha wpływów przechodzących przez narządy. Tak więc jeśli narządy
wewnętrzne są zdrowe i zrównoważone, takie też są i emocje. Nie można narzucić sobie spokoju wewnętrznego za
pomocą myśli czy rozumowania. Pochodzi on z siły wewnętrznej niezależnej od myśli. Jeżeli splot słoneczny
funkcjonuje prawidłowo, narządy szybko „otrząsają" się ze stresów i napięć i działają dalej właściwie. W momencie
kiedy ta równowaga zostanie zachwiana, pojawiają się problemy w rodzaju bezsenności, nadciśnienia, chorób
naczyniowych, zawałów, chronicznych zapaleń oskrzeli, stanów zapalnych dwunastnicy, wrzodów, nieżytów
żołądka lub jelit, zatwardzenia, biegunki, złego wchłaniania (jelito cienkie), skurczów menstruacyjnych, impotencji
itp.
Jak może zostać zakłócona równowaga splotu słonecznego? Zgodnie z taoistyczną teorią dwóch mózgów, u
normalnych noworodków występuje więcej funkcji mózgowych w obszarze brzucha niż w mózgu. Ich mózg jest
dziewiczy, wolny od wszystkich tych informacji, które dorośli uznają za niezbędne do życia, a mimo to prawie nigdy
nie cierpią na choroby, które trapią, a nawet zabijają dorosłych. Na skutek edukacji i stopniowego gromadzenia się
doświadczeń życiowych ich mózg powoli się rozwija. W niektórych kulturach większy nacisk kładzie się na
zapamiętywanie jak największej ilości faktów i rozwój intelektualny niż na rozwój wewnętrzny (uczucia), czego
skutkiem jest hamowanie funkcji „mózgu" brzusznego, które z czasem zostają całkiem zapomniane. Mózg staje się
wielką biblioteką, w której gromadzone są informacje (jego objętość stale się zwiększa). Pociąga to za sobą cały
szereg problemów fizycznych i psychicznych zwanych chorobami naszych czasów. Niektóre z nich wymieniliśmy
wyżej. Bagatelizując prawdziwe emocje ludzie zakłócają funkcjonowanie splotu słonecznego, co pociąga za sobą
zaburzenia w działaniu narządów wewnętrznych i skracanie ich życia. Najbardziej oczywistym objawem zaniku
splotu słonecznego i wynikających z tego zaburzeń jest „duży brzuch". Akumulacja martwych komórek,
niepotrzebnych produktów przemiany metabolicznej i tkanki tłuszczowej wskazuje wyraźnie, że splot słoneczny jest
w mniej lub bardziej zaawansowanych stadium zaniku. Wielki brzuch i zaburzenia jakie się w nim kryją nie
występują nigdy u zdrowego małego dziecka.
Prawdziwe emocje umiejscowione są w splocie słonecznym, a nie w mózgu. Mózg rejestruje jedynie wspomnienie
emocji. Uczy się nas, zupełnie niepotrzebnie, panowania nad emocjami za pomocą władz umysłowych, czyli
rozumu. W ten sposób uniemożliwiamy działanie splotu słonecznego. Zgodna z prawami fizyki im bardziej
zwiększa się ciśnienie, tym większe jest ryzyko wybuchu. Jeżeli w dalszym ciągu będziemy hamować emocje,
przygotujemy teren dla pojawienia się problemów fizycznych i psychicznych, co może doprowadzić do zawalenia
się misternie zbudowanego przez zimną i racjonalną myśl gmachu. Kiedy narządy, które utrzymują organizm przy
życiu, przestają funkcjonować prawidłowo, wszystkie informacje zgromadzone w mózgu stają się niejasne i
zagmatwane i przesłaniają prawdziwą mądrość i inteligencję. Obserwacja współczesnego społeczeństwa wykazuje
wyraźnie jak zgubne są skutki powściągania uczuć za pomocą rozumu. Nigdy nie było tylu chorych zarówno
fizycznie, jak i psychicznie.

- 47 -
Dla Taoistów hamowanie uczuć za pośrednictwem rozumu nie jest żadnym rozwiązaniem. W 55 rozdziale Tao-Te-
King, Lao-Tseu pisze: „aby pozostać w dobrym zdrowiu i żyć długo, człowiek musi nauczyć się powrócić do
wczesnego dzieciństwa". Oznacza to odkrycie na nowo „mózgu" brzusznego. Rozwój obu mózgów powinien być
jednakowy. A oto jak można do tego dojść:
1. Doprowadzić do stanu równowagi pomiędzy narządami zgodnie z teorią pięciu elementów;
2. Rozwinąć zdolności „mózgu" brzusznego tak, aby był w stanie znieść większą intensywność emocji. Jest to
całkowicie sprzeczne z większością nauk pedagogicznych i religijnych, ale stanowi to jeden z największych
sekretów Taoizmu.
Większość religii i placówek szkolnych uczy nas hamowania emocji za pomocą rozumu. Na pierwszy rzut oka
chłodnę rozumowanie wydaje się logiczne, racjonalne i obiektywne i daje się łatwo zaprogramować w mózgu. W
momencie jednak, gdy pojawia się jakiś bardziej skomplikowany problem, ten sposób rozumowania okazuje się być
nieadekwatny do sytuacji subiektywnych. Wielu ludzi skarży się, że ich serce pozostaje w konflikcie z rozumem.
Aby znaleźć właściwe rozwiązanie trzeba umieć sięgać do najgłębszych warstw samego siebie i odkryć swoje
prawdziwe uczucia.
Według Taoistów prawdziwe emocje (czyli spokojne) wynikają z prawidłowego i zrównoważonego funkcjonowania
organów wewnętrznych. W przypadku nadczynności któregoś z nich trudno jest osiągnąć wewnętrzny spokój i
znaleźć w sobie rozwiązanie problemu.

Rys. 48. Splot słoneczny Rys. 49. Ćwiczenie splotu słonecznego


Nauczyciele medytacji uczą spowalniania aktywności mózgu w celu zredukowania stresów i napięć. Skutkiem
medytacji jest czasowe wyłączenie myślenia. Ostatnio stwierdzono, że stres i napięcia psychiczne są groźnym
wrogiem społeczeństw a i zaleca się medytację jako program przeżycia. Niestety dla wielu ludzi, zbyt pogrążonych
w realizacji swoich zobowiązań i aspiracji, takie wyciszenie mózgu jest nieosiągalne. Zmuszanie go do tego na
drodze medytacji może wywołać katastrofalna skutki. Narzucając mózgowi nowy sposób myślenia prowokuje się
dodatkowe stresy i napięcia. W skrajnych przypadkach może to nawet doprowadzić do schizofrenii.
Nawet jeśli nauczymy się przez medytację zmniejszać stresy i napięcia, nie wpłynie to w żadnym stopniu na
wzmocnienie splotu słonecznego. Równowaga między naszymi dwoma mózgami nie zostanie osiągnięta.
Jedynym sposobem na wzmocnienie splotu słonecznego (bez żadnych skutków ubocznych), a więc i na
automatyczne osłabienie poziomu stresu i napięć (bez wpływania na pracę mózgu jest „ćwiczenie splotu
słonecznego".
Taoistyczna nazwa tego ćwiczenia oznacza „Ogień spala koło". „Ogniem" jest emocja, „kołem" splot słoneczny. Wg
starożytnych ćwiczenie to wzmacnia prawdziwe emocje w jamie brzusznej. Podsycając ten „ogień" przyczyniamy
się do „spalenia" wszelkich chorób związanych z tą częścią ciała, jak biegunki, zatwardzenia, wzdęcia, rak i inne.
Aby nie dopuścić do przeciążenia mózgu należy zwracać uwagę na pewne symptomy, takie jak bóle głowy, kręcz
karku, sztywność ramion, mieszanie pojęć, roztargnienie, zapominanie. Bóle głowy są objawem przeciążenia
mózgu, który sygnalizuje wyraźne zachwianie równowagi między oboma mózgami. Sztywność i bóle szyi, karku i
ramion oznaczają, że najbliżej mózgu położone nerwy nie wytrzymują już tego przeciążenia.
Jeżeli odczuwamy którąś z wymienionych wyżej dolegliwości, powinniśmy wykonać poniższe ćwiczenie, które
usunie nie tylko objawy, ale i ich przyczynę wynikającą z braku równowagi pomiędzy mózgami.
Ćwiczenie to można wykonywać zawsze i wszędzie.
1. W pozycji stojącej lub siedzącej kładziemy obie ręce na żołądku. Patrzymy prosto przed siebie i robimy wdech.
Wyczuwamy jak powietrze wypełnia żołądek.
2. Robimy wydech uciskając rękoma żołądek do środka ku górze. W trakcie wykonywania tego ruchu skręcamy
powoli górną część tułowia, głowę i wzrok jak najdalej w lewo. Jednocześnie skręcamy miednicę w prawo.
3. Znów robimy wdech i wracamy do pozycji pierwotnej. Powoli zmniejszamy ucisk rąk na żołądek, aż będą
jedynie lekko położone na powierzchni skóry.
4. Robimy kolejny wydech. Tym razem skręcamy górną część tułowia, głowę i wzrok w prawo, a miednice w lewo.
- 48 -
5. Wdychając powietrze wracamy do pozycji wyjściowej. Powtarzamy ćwiczenie od 4 do 36 razy.
UWAGA A: To ile razy wykonamy ćwiczenie zależy od stanu szyi i ramion. Jeśli odczuwamy bóle w karku i
ra:nionach, do czasu kiedy bóle nie znikną wystarczy 4-5 razy. Z czasem zwiększamy ilość.
UWAGA B: Wykonując to ćwiczenie koncentrujemy się na splocie słonecznym. Od stopnia koncentracji zależy
jakość rezultatów tego ćwiczenia.
Ułożenie rąk na żołądku pomaga się skoncentrować, a odkręcanie głowy pozwala na rozluźnienie mięśni szyi,
ramion i mózgu. Jak widzimy, ćwiczenie to zostało tak pomyślane, by oddziaływać na oba mózgi jednocześnie.
Pewnego dnia pojawił się w moim gabinecie pro-rektor jednej ze znanych uczelni. Wykazywał on klasyczne objawy
nadmiernego wykorzystywania mózgu i cierpiał na mniej więcej wszystkie wymienione wyżej choroby.
Przeszedł już kilka interwencji chirurgicznych w jamie brzusznej, połowę wątroby miał nieczynną.
Człowiek ten łykał niezliczone ilości lekarstw. Czuł się wyczerpany fizycznie i psychicznie. Poradziłem mu
ćwiczenie splotu słonecznego. Kiedy wrócił po tygodniu wyznał, że początkowo miał poważne wątpliwości, że tak
proste ćwiczenie mogłoby mu w czymkolwiek pomóc. Ponieważ jednak stan jego trwał już od lat i stale się
pogarszał, była to jego jedyna nadzieja. Kiedy 50% objawów znikło bez śladu, był już całkiem przekonany o
skuteczności tego ćwiczenia, mimo że jego lekarz nie wierzył własnym oczom. Zadzwonił on zresztą do mnie kilka
dni później z zapytaniem jakim sposobem udało mi się osiągnąć tak znakomite rezultaty u jego pacjenta. Kiedy
objaśniłem mu zasadę mojego leczenia, powiedział tylko bardzo grzecznie: „Bardzo pana przepraszam... ale nigdy
nie uwierzę w coś takiego". Dwa miesiące później dowiedziałem się, że mój pacjent odzyskał swą młodzieńczą
formę i nawet gra w piłkę ze studentami. Aby uczcić swoje nowe życie wydał przyjęcie, na którym przedstawił mnie
mówiąc: „Oto mój wybawca". Siedem lat później cieszył się nadal doskonałym zdrowiem, nie zażywając w tym
czasie żadnych lekarstw.
ĆWICZENIE ŻÓŁWIA
W dawnych tekstach taoistycznych można znaleźć historię pewnej rodziny, która w czasie wojny schroniła się w
górach, w głębokiej jaskini. Pewnego dnia część góry się obsunęła i zasypała wejście do jaskini. Pomimo wysiłków
nie udało się tej rodzinie wydostać. Pozostawało tylko czekać, aż ktoś ich znajdzie. Mijały jednak miesiące, zapasy
zaczęły się kończyć i rodzina oczekiwała już tylko na śmierć. I wtedy odkryli w jaskini żółwia. Był on tak
nieruchomy, iż w pierwszej chwili myśleli, że to kamień. Zafascynowani zaczęli go obserwować, zastanawiając się
w jaki sposób zdołał on przeżyć tyle czasu. Zauważyli, że jedynym ruchem jaki wykonywał to wsuwanie i
wysuwanie głowy ze skorupy. Przy tej okazji zatrzymywał się na moment, aby złapać na język kroplę wody
skapującą ze stropu. Było to jego jedyne pożywienie. Ponieważ zapasy się skończyły, członkowie rodziny
postanowili naśladować żółwia w nadziei, że może pozwoli im to przetrwać. Podobno odkopano ich żywych po 800
latach. Wieść ta szybko rozeszła się po okolicy i wszyscy byli zdumieni, że kilka kropel wody i ćwiczenie polegające
na naśladowaniu ruchów żółwia zdołały utrzymać tę rodzinę przy życiu przez kilka wieków.
Zdaję sobie sprawę, że nikt nie uwierzy w tę historyjkę, ale opowiadam ją czasem, aby zachęcić ludzi do
uprawiania ćwiczenia Żółwia. Pozycja Żółwia pobudza nerwy. Rozciąga, pobudza i dostarcza energii wszystkim
nerwom biorącym swój początek w szyi i rozchodzącym się promieniście w stronę mózgu i dolnych części ciała.
Przez szyję przechodzą wszystkie nerwy centralnego układu nerwowego i mózgu. Jeśli będziemy w stanie
kontrolować tę sieć nerwów, będziemy mogli zapanować nad funkcjonowaniem całego organizmu. Można stracić
rękę i żyć dalej, nie można jednak uciąć sobie głowy i mieć nadzieję, że się to przeżyje. Należy zatem dbać i
ćwiczyć odcinek szyjny i wyeliminować z niego złogi, które hamują prawidłowe działanie nerwów, tkanek, tętnic i
żył.
Ćwiczenie Żółwia ułatwia rozciąganie kręgosłupa, dostarcza energię do szyi, wzmacnia mięśnie ramion i likwiduje
zmęczenie, sztywność i bóle mięśni szyi i ramion. Poprawia także ogólny metabolizm dzięki pobudzaniu tarczycy i
gruczołów przytarczycznych. Codzienne uprawianie ćwiczenia Żółwia odmładza cały organizm i sprawia, że
promieniuje z nas jakieś wewnętrzne piękno wynikające z harmonijnego funkcjonowania wewnętrznych systemów
energetycznych.
WSKAZÓWKI DO ĆWICZENIA ŻÓŁWIA
Ćwiczenie to wykonuje się w pozycji stojącej lub siedzącej, najlepiej rano zaraz po wstaniu lub wieczorem tuż
przed pójściem spać oraz wtedy, kiedy odczuwamy napięcie czy sztywność w karku, górnej części pleców czy
ramionach.
1. Opuszczamy brodę na piersi ciągnąc głowę w górę. Robimy powoli wdech. Tył szyi jest wyciągnięty ku górze,
ramiona lekko zgarbione.

- 49 -
a. b.
Rys. 50a i 50b. Ćwiczenie Żółwia
2. Wyginamy głowę do tyłu tak jak byśmy chcieli dotknąć tylnej części szyi, robiąc przy tym bardzo wolny wydech.
Broda skierowana jest ku górze, gardło rozciągnięte. Ramiona unoszą się po obu stronach głowy, jak byśmy chcieli
dotknąć nimi uszu.
3. Powtarzamy ćwiczenie 12 razy, powoli i spokojnie, bez forsowania.
UWAGA A: Można spróbować zsynchronizować ruchy Żółwia z technikami oddychania Żurawia. Wdech
wykonujemy wyciągając głowę w górę, wydech przy odchylaniu głowy w tył. Oddychamy bardzo powoli.
UWAGA B: Wykonując ćwiczenie Żółwia patrzymy prosto przed siebie na łagodne lub przyćmione światło, albo
zamykamy oczy. Reszta ciała jest rozluźniona. „Trzymamy kciuki'1 Zaciśnięta dłoń uniemożliwia uciekanie energii
przez palce rąk.
UWAGA C: Koncentrujemy się zawsze na wykonywanych ruchach. Jeśli myśl nasza zaczyna błądzić, należy ją
łagodnie naprowadzić z powrotem.
KOMBINACJA ĆWICZEŃ JELENIA, ŻURAWIA I ŻÓŁWIA
Kiedy już opanujemy każde z tych trzech podstawowych ćwiczeń, możemy połączyć je w jedną całość. Wystarczy
odpowiednio zestawić ich części składowe. Rozciąganie szyi Żółwia łączymy z techniką oddychania Żurawia i
zaciskaniem mięśni odbytu oraz pocieraniem Jelenia. (Można ewentualnie zrezygnować z pocierania rękami).
Początkowo może się to wydawać skomplikowane, ale jeśli dobrze opanowaliśmy poszczególne ćwiczenia, nie
powinniśmy mieć trudności z wykonaniem tej kombinacji.
Dla osiągnięcia lepszego rezultatu należy wykonywać trzy ćwiczenia podstawowe oraz ćwiczenia kombinowane
codziennie, najlepiej rano i wieczorem.
Dzięki tym ćwiczeniom nasz stan zdrowia znacznie się poprawi. Ćwiczenie Żurawia wzmacnia i pobudza do
lepszego działania układ t rawienny i układ krążenia. A kiedy te dwie funkcje przebiegają prawidłowo,
organizm jest mniej podatny na niedomagania i choroby. Ćwiczenie Jelenia pobudza istotę fizyczną i
psychiczną tego, który je uprawia. Zwiększa energię seksualną i zapewnia równowagę systemu gruczołów
dokrewnych. Mówi się często, że prawidłowo działające gruczoły płciowe pozwalają zachować wieczną
młodość. Ćwiczenie Żółwia dostarcza energii nerwom, wzmacnia mózg, kręgosłup i szyję. Silny centralny układ
nerwowy zapewnia zrównoważenie energii psychicznej i osiągnięcie spokoju ducha.
Każdy człowiek składa się z trzech ciał: fizycznego, psychicznego i duchowego. Sfera fizyczna odpowiada za
zapewnienie podstawowych potrzeb człowieka, takich jak seks, siła, pożywienie i zabawa. Sfera fizyczna jest
siedliskiem emocji, myśli i rozumu, a sfera duchowa - to sprawy intuicji, sumienia, iluminacji i
komunikowania się z Bogiem.
W harmonijnie działającym organizmie ludzkim funkcje ciała fizycznego odpowiadają zamierzeniom psychiki,
sformułowanym na podstawie praw duchowych. Społeczeństwo oparte na takich zasadach byłoby wolne od
większości chorób i nieszczęść.
Niestety, na ogół bywa odwrotnie. Od czasów, gdy Adam zjadł jabłko z zakazanego drzewa, porządek ten
został odwrócony. Potrzeby ciała fizycznego są ważniejsze od podszeptów ducha, a rozum staje się sługą ciała.
Jednym słowem chaos. Należałoby więc przywrócić naturalny porządek rzeczy. Ćwiczenia Jelenia, Żurawia i Żółwia
ułatwiają stopniowe i bez-bolesne uwolnienie się od potrzeb ciała.
Praktyczne nauki Taoizmu wykazują, że każdy człowiek jest odpowiedzialny za swój stan fizyczny, intelektualny,
psychiczny i duchowy. Wewnętrzne ćwiczenia taoistyczne dają nam możliwość uświadomienia sobie tych prawd.
POZYCJA SIEDZĄCA
Nauki taoistyczne dotyczą także pozycji, jakie należy przybierać siedząc, stojąc i leżąc. Wielu ludzi traci dużą część
swej energii życiowej przybierając niewłaściwe postawy. Poniższe sugestie wskazują pozycje, które ułatwiają
- 50 -
krążenie energii w czasie naszych codziennych działań.
Poprawna pozycja siedząca wpływa na zwiększenie poziomu energii i poprawę stanu zdrowia. Idealną pozycją
jest siad z piętą jednej stopy opartą w kroczu. U mężczyzn pięta będzie wywierać nacisk na gruczoł krokowy, u
kobiet na łechtaczkę. Druga noga może być wyciągnięta lub ułożona w pozycji pół-lotosu. Jeżeli żadna z tych
pozycji nie jest wygodna, można użyć jakiegoś przedmiotu, np. twardej piłeczki do wywarcia nacisku.

a. b.
Rys. 51a i 51b. Pozycja siedząca
Plecy zawsze muszą być wyprostowane. Można także zaciskać mięśnie odbytu, pamiętając jednak o tym, aby to
ćwiczenie, jak i wszystkie pozostałe, wykonywać z umiarem, gdyż zbyt długi skurcz powoduje nadmierne
napięcie i może mieć zgubne skutki.
W pozycji siedzącej miednica otwiera się tak, że pięta może swobodnie oprzeć się w kroczu. Jeśli nadmierne
wykorzystywanie gruczołów płciowych pociąga za sobą utratę energii, to bezczynność je osłabia. Wskazana wyżej
pozycja siedząca zapobiega utracie energii przez „bariery energetyczne" (gruczoł krokowy i łechtaczka). Dzięki
temu energia gromadzi się w gruczołach płciowych. -
Na krześle czy fotelu uda powinny być równoległe do podłogi, a kręgosłup wyprostowany. Jest to najzdrowsza
pozycja siedząca. Krzesło nie może być za wysokie (stopy muszą być oparte na podłodze), ani za niskie (kolana
nie mogą być wyżej niż uda). Jak przyjemnie jest rozsiąść się wygodnie w fotelu! - tymczasem jest to
najbardziej szkodliwa dla zdrowia pozycja. Nienaturalne ułożenie kości i kręgów hamuje normalny przepływ energii
przez kręgosłup.
Starajmy się siadać w jednej z dwóch pozycji opisanych wyżej, kiedy wykonujemy ćwiczenia wewnętrzne, łącznie
z technikami oddychania i medytacji, a także wtedy, gdy jesteśmy w biurze, z kimś rozmawiamy czy czytamy
książkę. Prawidłowa pozycja siedząca sprzyja lepszemu krążeniu energii w ciele i zwiększeniu otwartości
umysłu.
POZYCJA STOJĄCA

Rys. 52. Pozycja stojąca

- 51 -
Stojąc nogi trzymamy równolegle, lekko rozstawione na szerokość ramion. Ciężar ciała powinien być równomiernie
rozłożony na całe stopy. Zbyt duże obciążenie pięt powoduje skrzywienie kręgosłupa, obsunięcie brzucha,
nadmierny nacisk na nerwy pięty oraz rozleniwia mózg. Pozycja przedstawiona na rys. 52 przyczynia się do
utrzymania umysłu w stanie gotowości i sprawia, że czujemy jakąś lekkość w całym ciele.
CHODZENIE
Kiedy idziemy, nie powinniśmy się spieszyć, gdyż powoduje to wzrost ciśnienia i przyspieszenie akcji serca. Lepiej
jest nie biegać, chyba że musimy. Starajmy się wychodzić wcześniej, by uniknąć napięć i stresów. Kiedy ciągle
robimy wszystko w pośpiechu, powstają niepotrzebne napięcia, a na dłuższą metę pojawiają się niedomagania i
choroby w rodzaju wrzodów czy raka.
Chodzić powinniśmy równym krokiem, nie za szybko i nie za wolno, stawiając nogi prosto przed sobą. Nogi
powinny nieść nas same, a umysł powinien być w tym czasie wolny, ale stale znajdować się w stanie pogotowia.
Chodząc w te a sposób odniesiemy wrażenie, że stąpamy po chmurach, nasze kroki będą zrównoważone, lekkie i
zwiewne.
POZYCJA LEŻĄCA
Do spania układamy się na plecach. Na początku u niektórych z nas mogą się pojawić koszmary senne, które
powinny jednak szybko zniknąć. Można również kłaść się na prawy boku. Kiedy leżymy na lewym boku, płuca,
żołądek i wątroba wywierają nacisk na serce, co prowadzi do jego zmęczenia, a w konsekwencji do choroby.
Starajmy się również nie spać na brzuchu, powoduje to bowiem nacisk na płuca, serce i narządy wewnętrzne.
Pozwala jedynie na płytkie oddychanie i powoduje bóle szyi.

Rys. 53. Pozycja do spania


Spać powinniśmy w dobrze wywietrzonym pokoju, z głową skierowaną w kierunku północnym, nogami w
południowym, czyli wzdłuż naturalnej linii przepływu energii na naszej planecie. Nie należy spać zbyt długo, gdyż
rozleniwia to ciało i powoduje różnego rodzaju słabości. Za mało snu powoduje podobne problemy. 7-8 godzin snu
wystarcza większości ludzi, jeżeli nam to nie wystarcza, oznacza to, że jesteśmy osłabieni z racji na niewłaściwy
tryb życia, nieprawidłowe odżywianie lub brak ruchu.
MASAŻ GŁOWY
Ćwiczenie to jest doskonałym sposobem na pobudzenie krążenia w skórze głowy i zapobieganie wypadaniu
włosów przez wzmocnienie mieszków włosowych.
1. Uciskamy palcami rąk punkty wskazane na rys. 54 a. Nie wolno drapać tych miejsc, lecz masować skórę od
przodu do tyłu bez odrywania rąk.

a. b.
Rys. 54a i 54b. Masaż głowy
2. Uciskamy i masujemy punkty z tyłu głowy wskazane na rys. 54b. Ćwiczenie to zmniejsza napięcie i zmęczenie w
górnej części pleców i szyi oraz zapobiega bólom głowy.
ĆWICZENIE OCZU
Oczy są ściśle związane z wątrobą. Ludzie mający problemy z oczami, najczęściej mają również zaburzenia
wątrobowe, i odwrotnie. Według teorii taoistycznej gniew jest objawem dysfunkcji wątroby, a ludzie którzy
nadmiernie przemęczają oczy są cholerykami. Wewnętrzne ćwiczenie oczu wzmacnia równocześnie oczy i
wątrobę oraz zapobiega schorzeń om typu zaćma, astygmatyzm, krótkowzroczność, jaskra i problemy wątrobowe.

- 52 -
a. b. c. d.

e. f. g.
Rys. 55 a-g. Ćwiczenia oczu
W oczach, a zwłaszcza w ich ruchach przejawia się inteligencja. Ludzie inteligentni zataczają oczami szerokie łuki,
cały czas badają swe otoczenie. Wolne i ograniczone ruchy oczu wskazują na przytępioną inteligencję, która
potrzebuje terapeutycznego ćwiczenia oczu.
Ćwiczenie oczu przeciwdziała ponadto złemu krążeniu krwi, którego objawem są podkrążone oczy, a przyczyną
długie okresy bezczynności, np. długie godziny spędzone przed telewizorem. Często pierwszym sygnałem jest
uczucie zimna, gdy temperatura ciała rośnie i staje się wyższa od temperatury otoczenia. Podobnie jak każdy
silnik, ciało potrzebuje chłodzenia - płynów, które krążą i odbierają ciepło. Jeżeli krążenie krwi jest słabe,
temperatura ciała wzrasta. Mówi się wtedy, że krew się „warzy" i tworzą się skrzepy. Ćwiczenie oczu jest
doskonałym sposobem zapobiegania owym skrzepom, zwłaszcza u osób często oglądających telewizję.
Przyczynia się ono również do zmniejszenia „worów" pod oczyma oraz przekrwienia gałek ocznych, które są
oznakami zatrzymywania wody lub ogólnie złego metabolizmu.
1. Kładziemy kciuki na brzegu oczodołu nad wewnętrznym kącikiem oka. Wyczujemy tu małe wgłębienie kości.
Punkty te odpowiadają literze A na rys. 55a. Mocno je uciskamy. Pojawienie się bólu świadczy o jakimś za-
blokowaniu. Masujemy te punkty licząc do 10-ciu. Odejmujemy palce. Powtarzamy 3 razy.
2. Kładziemy palce wskazujące w zagłębieniu pośrodku dolnej części oczodołu oznaczonym literą B. Uciskamy
mocno to właśnie miejsce, a nie kości policzkowe. Masujemy licząc do 10-ciu. Puszczamy. Powtarzamy 3
razy.
3. Następnie kładziemy palce wskazujące na dolnej części oczodołu w pobliżu zewnętrznych kącików oczu (litera
C i rys. 55d). Uciskamy i masujemy licząc do 10-ciu. Zwalniamy ucisk. Powtarzamy 3 razy.
4. Kładziemy palec środkowy na górnej części oczodołu w pobliżu zewnętrznych kącików oka (litera D). Uciskamy i
masujemy licząc do 10-ciu. Zwalniamy ucisk. Powtarzamy 3 razy.
5. Kładziemy środkowe palce na skroniach w małych zagłębieniach na przedłużeniu łuków brwiowych (punkt E).
Uciskamy i masujemy licząc do 10-ciu. Zwalniamy ucisk. Powtarzamy 3 razy.
6. Pocieramy energicznie obie dłonie, aż się rozgrzeją. Zakrywamy nimi oczy lekko krzyżując palce (prawa ręka na
lewą). Nie naciskamy na oczy. Uczymy do 10-ciu. Powtarzamy 3 razy, aby czuć ciepło rąk na oczach.
7. W końcu masujemy lekko oczy palcami wskazującym, środkowym i serdecznym. Masujemy kości wokół oka
ruchem okrężnym zaczynając od wewnętrznego kącika tuż przy nosie - kość nosową ku górze, następnie wzdłuż
łuku brwiowego do skroni i wracamy wzdłuż dolnej części oczodołu do nosa. Wykonujemy ten ruch 10 razy. Zwal-
niamy ucisk. Powtarzamy ten cykl 3 razy.
UWAGA A: Jeżeli będziemy masować oczy w przeciwną stronę, osłabimy mięśnie oka i spowodujemy pojawienie
się zmarszczek. Używajmy zawsze dla poślizgu jakiegoś naturalnego kremu.
UWAGA B: W przypadku zaćmy i jaskry stosujemy 7 pierwszych ćwiczeń oczu do 20 minut dziennie. Kiedy mamy
zmęczone oczy, ćwiczenia te przywracają witalność całemu ciało w ciągu kilku minut. Ich skuteczność jeszcze
wzrasta, gdy połączy się je z ćwiczeniami wzmacniającymi wątrobę.
UWAGA C: Jeżeli któryś z punktów jest bolesny, nie naciskajmy go zbyt mocno, gdyż nawet lekki ucisk wystarczy
dla wywołania właściwego efektu przywrócenia ostrości widzenia.
UWAGA D: Dwa pierwsze punkty (A i B) posłużą nam do postawienia diagnozy. Najmniejszy objaw bólu przy ich
uciskaniu świadczy o jakichś niedomaganiach oczu i ciała. Jeżeli w punkcie B występuje obrzmienie lub zasinienie
wskazuje to na zatrzymywanie wody i potrzebę wypoczynku.
- 53 -
Dla wzmocnienia oczu i otaczających je mięśni można również zastosować poniższe ćwiczenia:
1. Trzymamy głowę nieruchomo i patrzymy najpierw na sufit, potem na podłogę. Powtarzamy ten ruch oczu kilka
razy. Oczy poruszają się wolno i rozmyślnie.
2. Rozglądamy się na boki.
3. Patrzymy w górę i w dół przez przeciwległe kąciki oczu.
4. Wykonujemy ruchy okrężne oczami najpierw w kierunku ruchu wskazówek zegara, później w przeciwnym.
5. Ćwiczenie zawsze należy kończyć masażem rękami i uciskiem dłoni na oczy, aby przekazać im ciepło i energię.
Jeżeli będziemy regularnie wykonywać te ćwiczenia przez | dłuższy okres czasu, mamy szansę uniknąć
konieczności noszenia okularów.

a. b. c.

d. e. f.

Rys. 56a - 56f. Ruchy oczu


Jeden z moich studentów i jego rodzina wiele zawdzięczają temu ćwiczeniu. Ich problemy zaczęły się w momencie,
gdy zmienił on swe stanowisko informatyka w Centrali Telefonicznej w San Francisco na lepsze w San Jose.
Ponieważ jednak musiał najpierw przejść trzymiesięczny okres próbny, jego żona, pracująca jako pielęgniarka, nie
mając pewności co do stałego zatrudnienia męża, nie zdecydowała się na porzucenie swej pracy i przeniesienie
się do innego miasta wraz z mężem. Tak więc do długich godzin wytężonej pracy przy komputerze musiał on
jeszcze dołożyć 3 godziny drogi samochodem, by wrócić do domu. Po powrocie, nieodstępowany przez czwórkę
dzieci, nie mógł znieść hałasu, jaki przy tym robiły - zamykał się w pokoju i kładł się do łóżka. Jego pesymistyczne
spojrzenie na świat, brak apetytu i brak jakiegokolwiek zainteresowania problemami rodziny szybko doprowadziły
do gwałtownych kłótni między małżonkami. W końcu zdecydowali się na rozwód. Przed podjęciem jednak
formalnych kroków w tym kierunku, przyszli na konsultację do mojego gabinetu. Po wysłuchaniu każdego po kolei
doszedłem do wniosku, że oni w dalszym ciągu się kochają i że wszystkie nieporozumienia między nimi wynikają z
napięć psychicznych i stresów spowodowanych przemęczeniem. Poradziłem im, by zaczekali jeszcze dwa
tygodnie, tyle bowiem czasu potrzeba, aby ćwiczenie oczu mogło przynieść efekty. Wytłumaczyłem mężowi jak
może ćwiczyć każde oko po kolei w trakcie jazdy, trzymając kierownicę prawą ręką gdy ćwiczy lewe oko i
odwrotnie. Mniej więcej po miesiącu wrócili do mojego gabinetu z prezentem. Mąż stwierdził, że ćwiczenie oczu
całkiem odmieniło jego życie. Ćwicząc oczy w czasie drogi do domu dojeżdżał świeży i wypoczęty. Bawił się z
dziećmi, cierpliwie odpowiadał na ich pytania i pomagał im w odrabianiu lekcji. Odzyskał apetyt i miał znów
normalne stosunki małżeńskie ;: żoną. W pracy również łatwiej było mu się skupić. 0'rzymał stałe zatrudnienie w
nowej firmie, mógł sprzedać dom w San Francisco i przenieść się do San Jose. Żona znalazła tam nową pracę,
dzieci też były zadowolone. Oboje małżonkowie stwierdzili, że zaczynają nowe życie i że są w sobie zakochani
bardziej niż kiedykolwiek przedtem.

ĆWICZENIE NOSA
Nos związany jest z płucami. Wszelkiego rodzaju alergie, katar, zapalenia zatok są oznakami słabości płuc.
Ćwiczenie Żurawia wzmacnia płuca kierując do nich strumień energii, która zapobiega powstawaniu w układzie
oddechowym warunków sprzyjających degeneracji. Pobudzając pewne punkty usytuowane wokół nosa możemy
sprawić, że nasze płuca i zatoki będą zupełnie sprawne. Punkty te połączone są z meridianami, które
doprowadzają energię do nosa i jego okolic. Uciskanie tych punktów powoduje nieprzerwany przepływ energii
przez jamę nosową i zatoki.
Ćwiczenie to można wykonywać tyle razy, ile razy uznamy za konieczne dla wyleczenia konkretnych problemów
związanych z jamą nosową czy zatokami. Jeżeli jednak nie mamy czasu, wystarczy wykonać je raz, po
ćwiczeniach oczu, używając przy tym kremu ziołowego.
1. Czubkami palców wskazujących uciskamy mocno punkty wskazane poniżej.
2. Zaczynamy od punktów u nasady nosa - uciskamy je przez ok. 10 sekund, następnie lekko masujemy.
3. Uciskamy również przez ok. 10 sekund punkty położone w połowie długości po obu stronach nosa, następnie
lekko masujemy.

- 54 -
4. Uciskamy dwoma palcami punkt położony między brwiami (trzecie oko), następnie lekko masujemy.

a. b.

c.
Rys. 57a - 57c. Ćwiczenie nosa
5. Powtarzamy ten cykl 3 razy, zaczynając zawsze od nasady nosa, a kończąc na punkcie odpowiadającym
trzeciemu oku.
6. Masujemy następnie ciągłym ruchem te punkty, zaczynając od najniższego, przechodząc drugi i trzeci i prze-
dłużamy ten ruch aż do środka czoła. Powtarzamy masaż 3 razy.
Wykonywany w czasie tych ćwiczeń ucisk powinien być mocny i głęboki. Na początku możemy odczuwać pewną
wrażliwość tych miejsc, a nawet ból, który świadczy o osłabieniu lub zablokowaniu meridianu. Jeżeli jednak
będziemy ćwiczyć codziennie, ból zniknie. Zauważymy też prawdopodobnie, że nie jesteśmy już tak podatni na
grypy, alergie i zapalenia zatok.
ĆWICZENIE USZU
Czy to w dzień czy w nocy, otoczenie nasze nigdy nie jest w stanie całkowitego spoczynku. Wydaje nam się, że
kiedy śpimy nic nie słyszymy, ale uszy nasze stale odbierają różne bodźce. Nauki taoistyczne wskazują nam, jak
możemy dać odpocząć naszym uszom dzięki ćwiczeniu zwanemu „niebiańskim werblem".
Ćwiczenie to pobudza i odbudowuje ucho wewnętrzne. Stosowanie go pozwala na zachowanie doskonałego
słuchu do późnego wieku. Leczy ono również różne choroby uszu, takie jak szum w uszach czy częściowa
głuchota.Wg medycyny chińskiej uszy są ściśle powiązane z nerkami. Wszelkie kłopoty z uszami świadczą o
osłabieniu nerek, dlatego też wskazane jest stosowanie ćwiczeń nerek łącznie z ćwiczeniem uszu.
Położona między uszami epifiza - ośrodek świadomości duchowej - pozostaje z nimi w ścisłym związku. Ćwiczenie
uszu pobudza więc także epifizę, zasila ją w energię dzięki czemu może ona funkcjonować prawidłowo, w wyniku
czego będziemy odczuwać ogromny spokój po tym ćwiczeniu.
Zaleca się wykonywanie tego ćwiczenia rano po ćwiczeniu nosa, a następnie dowolną ilość razy w ciągu dnia (u
osób mających jakieś problemy z uszami wskazana jest większa ilość ćwiczeń).
1. Kładziemy palce wskazujące na skrawku (trójkątny wystający fragment przedniej części małżowiny usznej) i
zaginamy go tak, aby hermetycznie zamknąć przewód słuchowy.

Rys. 58. Ćwiczenie uszu („niebiański werbel")


2. Czubkiem środkowych palców lekko stukamy w paznokcie palców wskazujących. Przy dobrze wykonywanym
ćwiczeniu powinniśmy słyszeć metaliczny dźwięk przypominający bicie werbla. Stukamy powoli i regularnie od 12
do 36 razy.

- 55 -
3. Chwilę odpoczywamy. Powtarzamy ćwiczenie 3 razy.
UWAGA A: Po zatkaniu uszu, zanim zaczniemy stukać delikatnie w palec wskazujący, słyszymy często jakby szum
wodospadu. Ucho cały czas pracuje. Po kilku dniach stosowania ćwiczenia szum ten powinien zostać zastąpiony
przez absolutną ciszę.
ĆWICZENIE UST
Podobnie jak wspomniane wyżej części twarzy - usta, zęby i dziąsła także potrzebują odpowiednich ćwiczeń, aby
mogły być silne i zdrowe. Używamy ich przecież prawie bez przerwy przy mówieniu, jedzeniu, całowaniu.
Ćwiczenie języka i ślinianek
Język jest związany z sercem. Uczucia nienawiści, miłości, sympatii i gniewu mają swe siedlisko w sercu i są
pobudzane przez język. Kiedy używamy języka przy pocałunku, w sercu rozkwita namiętność.
Dla Taoistów ślina, inaczej „niebiańska woda" jest święta i posiada naturalne właściwości lecznicze. Zabija zarazki
w jamie ustnej i w pewnych przypadkach może być stosowana jako lek, np. przy zakażeniach.' Skaleczenie, jeśli
nie mamy pod ręką apteczki, można zdezynfekować śliną - zniszczy ona bakterie chorobotwórcze i odkazi ranę.
Ostatnio dowiedziono, że ślina wywołuje syntezę hormonu zapobiegającego próchnicy. Ponadto zęby i ślina
odgrywają ważną rolę w procesie trawienia. Rozdrabniając dokładnie pożywienie i nasączając je śliną zanim dotrze
do żołądka, ułatwiamy znacznie przyswajanie substancji odżywczych przez układ trawienny. Zważywszy wiec la
znaczenie śliny, musimy dbać o gruczoły, które ją produkują.
Aby więc zachować serce w dobrym zdrowiu i zapewnić sprawne działanie ślinianek do późnego wieku, Taoiści
opracowali ćwiczenie języka i ślinianek. W dosłownym tłumaczeniu nazwa ćwiczenia brzmi: „czerwony smok jest
językiem, a ocean śliną".
Ćwiczyć można po posiłkach, rano po obudzeniu aby zlikwidować niesmak w ustach i wiele jeszcze razy w ciągu
dnia.
1. Kręcimy językiem w ustach, przeciągamy nim po zębach i dziąsłach, tak jak szczoteczką do zębów.
2. Ślinianki w tym czasie będą produkować ślinę. Nie przełykamy jej, ale gromadzimy w ustach.
3. Wykorzystujemy tę ślinę do wypłukania całej jamy ustnej łącznie z dziąsłami i szparami między zębami.
4. Dzielimy ślinę na trzy równe części, które kolejno powoli przełykamy. Połykając starajmy się czuć, jak ślina
spływa nam do żołądka. Zaraz też poczujemy energię, jaką „niebiańska woda" dostarcza do żołądka.
Ćwiczenie uciskania dziąseł
Pewne punkty położone nad i pod wargami pobudzają meridiany dostarczające energię do ust, zębów i dziąseł.
Można stosować to ćwiczenie rano, po posiłkach lub w każdym innym momencie dnia.

Rys. 59. Ćwiczenie uciskania dziąseł


1. Uciskamy punkty wskazane na rys. 59 z jednakową siłą, po czym pocieramy je, aby rozprowadzić energię wokół
nich. Powtarzamy ucisk 3 razy.
Ćwiczenie kłapania zębami
Zęby są bardzo ważną częścią składową układu trawiennego. Służą one do rozdrabniania pokarmu i
rozprowadzania śliny na poszczególne jego cząstki. Trzeba więc bardzo dbać o zęby, gdyż nie mogąc dobrze
gryźć źle się trawi. Występuje wtedy ograniczone wchłanianie substancji odżywczych, co prowadzi do ogólnego
osłabienia układu trawiennego. Ćwiczenie kłapania zębami służy do ochrony zębów.
Ponadto, w czasie stosunków płciowych, orgazmu czy wydalania, organizm staje się wrażliwy na zarazki.
Szczękanie bądź zaciskanie zębów, które często towarzyszą tym czynnościom, służą do ochrony organizmu i
wzmocnienia naturalnego systemu obronnego. Ruszające się, rozchwiane zęby i osłabione wiązadła są oznakami
starości. Kłapanie i zaciskanie zębów w ciągu dnia przyczynia się do wzmocnienia wiązadeł i zębów. Stosowane
rano, ćwiczenie to budzi cały organizm; w ciągu dnia utrzymuje umysł w stanie gotowości.

Rys. 60. Ćwiczenie kłapania zębami


- 56 -
1. Kłapiemy zębami 36 razy, aby wzmocnić zęby i dziąsła.
ĆWICZENIE POCIERANIA TWAR2Y
Po wykonaniu ćwiczeń stymulujących poszczególne fragmenty twarzy, odczujemy potrzebę pobudzenia skóry i
mięśni twarzy.
1. Zacieramy energicznie ręce.
2. Kładziemy dłonie na twarzy tak, aby czuć ciepło przenikające skórę i mięśnie. Starajmy się czuć, jak każda
komórka twarzy chłonie to ciepło.
3. Pocieramy twarz dłońmi zataczając szerokie kręgi od środka na zewnątrz. Przesuwamy palcami i rękoma w
górę przez grzbiet nosa. trzecie oko, czoło, po czym schodzimy przez skronie i policzki do brody i przez usta
wracamy do nosa.
Ruch ten można wykonywać dowolnie długo.
UWAGA: Można przerywać ten ruch od czasu do czasu, aby ponownie zatrzeć ręce przez co dostarczymy twarzy
więcej energii i ciepła. Ćwiczenie to można wykonywać za każdym razem, gdy czujemy zmęczenie mięśni twarzy.
Daje ono piękną cerę i opóźnia powstawanie zmarszczek.
ĆWICZENIE TARCZYCY
Gruczoł tarczycy wpływa na procesy metaboliczne zachodzące w całym organizmie. Przez masowanie punktów
odpowiadających tarczycy, dostarczamy jej dodatkową energię, która pobudza ją do aktywniejszego działania.
Dzięki wzmożonemu metabolizmowi, organizm jest w stanie sprawniej wydalać trucizny i toksyny i dokładniej trawić
i wchłaniać substancje odżywcze. Nie będą nam już potrzebne żadne lekarstwa ani jod.

a. b.
Rys. 6la i 61b. Ćwiczenie tarczycy 166
TECHNIKI ŁAGODZENIA BÓLU
Poniższe, bardzo proste ćwiczenie, łagodzi ból w górnej części pleców, ramionach i szyi. Może być stosowane
zaraz po pojawieniu się bólu w górnym odcinku kręgosłupa. Z powodzeniem zastępuje aspirynę.
1. Usiądźmy.
2. Jeżeli odczuwamy ból z prawej strony, prawą rękę opieramy na kolanie, jeżeli z lewej - lewa ręka spoczywa na
kolanie.

Rys. 62. Ćwiczenie łagodzące ból 167


- 57 -
3. Drugą rękę unosimy na wysokość klatki piersiowej z wyciągniętymi ku górze palcami.
4. Wpatrujemy się w palce ręki, którą unosimy powoli do góry w bok.
Oddychamy normalnie. Rękę unosimy najwyżej jak możemy.
5. Opuszczamy powoli rękę do pozycji wyjściowej.
6. Powtarzamy ruch 7 razy.
UWAGA: Ćwiczenie to odwraca uwagę od źródła bólu w górnej części tułowia i kieruje tam uśmierzającą ból
energię. Przez cały czas ćwiczenia koncentrujemy się na uniesionej ręce. Jeśli nasza myśl zaczyna błądzić,
naprowadzamy ją z powrotem.
Można też oddychać głęboko w trakcie tego ćwiczenia - wdech przy podnoszeniu ręki, wydech przy opuszczaniu.
ĆWICZENIA DŁONI, RĄK I TUŁOWIA
Ćwiczenia te, bardzo podobne do t'ai chi chuan, kung fu i karate, rozwijają siłę dłoni i ręki, wzmacniają mięśnie i
nerwy ręki, poprawiają krążenie krwi i dostarczają energię do meridianów serca, płuc i osierdzia przebiegających
po wewnętrznej stronie ręki.
Cała tajemnica tych ćwiczeń polega na tym, że dostarczone przez nie energia wnika głęboko do wnętrza ręki, a nie
tylko w warstwę mięśniową. Koncentrując się na przepływającym przez dłoń i rękę strumieniu energii będziemy
mieli silne ręce, mniej podatne na zmęczenie. Ćwiczenia te są pomocne przy leczeniu zapalenia stawów, zapalenia
torebki stawowej i zapalenia błony maziowej łokcia.
Ćwiczenie pchania rękami i dłońmi

Rys. 63. Ćwiczenie pchania rękami i dłońmi 169


Ćwiczenie można wykonywać w pozycji stojącej, siedzącej lub leżącej.
1. Trzymamy prawą rękę blisko pachy z dłonią skierowaną do przodu.
2. Odsuwamy powoli rękę od klatki piersiowej i wyciągamy ją prosto przed siebie środkiem dłoni do przodu.
Oddychamy normalnie. Palce pozostają rozluźnione. Próbujemy odczuć, jak odpychamy powietrze od ciała.
3. Powtarzamy ćwiczenie 7 razy.
4. Następnie wykonujemy 7 razy to samo ćwiczenie lewą ręką.
UWAGA: W trakcie tego ćwiczenia starajmy się nie forsować ręki. Powinna ona być ciepła i promieniująca energią.
Mięśnie powinny być twarde, ale nie można dopuścić do wystąpienia skurczów. Myśli koncentrujemy na
wykonywanym ruchu, gdyż bez tego nie bylibyśmy w stanie pobudzić strumienia energii i kierować go do ręki,
nadgarstka i dłoni.
Ćwiczenie dłoni i ręki
Podobnie jak poprzednie, ćwiczenie to ma na celu dostarczenie energii i siły rękom i dłoniom. Mimo licznych dob-
rodziejstw, jakie niesie ono z sobą, często zapomina się o tym ćwiczeniu - delikatnym, a jednak bardzo
dynamicznym. Leczy ono wszelkie problemy związane ze schorzeniami ramion, rąk i dłoni oraz łagodzi ból
towarzyszący chorobom stawów.
- 58 -
Wykonujemy to ćwiczenie za każdym razem, kiedy poczujemy ból w kończynach górnych i kontynuujemy je do
momentu, gdy uzyskamy pełną ruchomość chorej ręki.
1. Kładziemy się na brzuchu i opieramy łokcie, przedramiona i dłonie na podłodze przed sobą. Głowa i górna
część tułowia są uniesione. Oddychamy normalnie. Rozluźniamy nogi. Wywieramy lekki, stały nacisk na ręce.
2. Pozostajemy w tej pozycji przez parę sekund, silnie się koncentrując.
3. Dajemy odpocząć umysłowi i odwracamy głowę tak, by widzieć piętę prawej nogi. Robiąc wdech czujemy jak
powietrze wchodzi przez stopę, przechodzi przez nogę, całe ciało aż do prawej ręki i palców.

Rys. 64. Ćwiczenie dłoni i rąk 171


4. Wydychając „dmuchamy" powietrze wzdłuż prawej ręki i nogi aż opuści ciało.
5. Odkręcamy głowę i oddychamy jak wyżej obserwując przepływ powietrza przez lewą stopę, nogę i rękę.
6. Powtarzamy całe ćwiczenie 7 razy.
UWAGA A: Skuteczność tego ćwiczenia zależy od stopnia naszej koncentracji. Jeśli myśl błądzi, należy powtórzyć
ćwiczenie. Początkowo nie jest wcale łatwo zauważyć przepływ strumienia energetycznego, ale z czasem
będziemy wyraźnie wyczuwać, jak energia wnika w stopę, rozchodzi się wzdłuż nogi, aby dojść do ręki i dłoni. Ten
dopływ energii leczy wszelkie skaleczenia i choroby rąk i ramion.
Dzięki zastosowaniu technik oddychania i koncentracji pobudzamy meridiany nóg i rąk, które dostarczają energię
do kończyn górnych. Ćwiczenie to pobudza również krążenie krwi.
ĆWICZENIE PŁUC
Ćwiczenie to leczy wszelkie problemy mające związek z płucami, nawet zwykły katar. Wzmacnia cały układ
oddechowy, a także skórę zwaną „trzecim płucem".
Ćwiczenie płuc ma zasadnicze znaczenie dla zdrowia. Rozszerzanie się i kurczenie płuc zapewnia pełne
wchłanianie energii i przyczynia się do zwalczania czynników chorobotwórczych. (Noworodki dobrze znają tę
technikę - ćwiczą swoje płuca przez płacz. Z wiekiem uczą się kontrolować swoje reakcje, ale to hamowanie
emocji pociąga za sobą napięcia psychiczne. Powiedzenie „dobrzy ludzie umierają młodo" bierze się zapewne
stąd, że „dobrzy" kontrolują swoje uczucia i reakcje, „źli" zaś, pozwalając sobie na pełne ujawnianie swych i emocji,
żyją dłużej, gdyż nie duszą w sobie takich napięć).
Zdrowe płuca skuteczniej filtrują wszelkie czynniki chorobotwórcze, jakie napotykają w powietrzu. (Nos, mimo że
jest doskonałym aparatem filtracyjnym, nie jest w stanie przefiltrować wszystkich mikroskopijnych cząsteczek
powietrza). Palaczy, mających jeszcze zdrowe płuca, męczy kaszel. Jest on pozytywnym czynnikiem,
wskazującym że płuca próbują pozbyć się toksyn, jakie się w nich gromadzą.
Aby określić stan płuc i w ogóle całego organizmu, mierzy się długość wdechu i wydechu. Jeżeli wydech jest
dłuższy niż wdech oznacza to, że organizm nie jest zdrowy, gdyż przyjmuje mniej powietrza niż wydala. Jeżeli
natomiast wdech jest dłuższy, jest to oznaka zdrowia, gdyż więcej energii może zostać wchłonięte.
Chrapanie jest przykładem niewłaściwego oddychania, wynikającego ze złej pozycji w czasie snu. Przybranie
właściwej pozycji sprzyja oddychaniu przez nos.
Oddychanie przez nos jest szczególnie ważne dla osób cierpiących na astmę. W nosie bowiem następuje nie tylko
filtrowanie powietrza, ale i jego podgrzanie do temperatury ciała nim dotrze ono do delikatnych tkanek płuc. Zimne
powietrze pobudza oskrzeliki, co często wywołuje ataki astmy. Oskrzeliki - sieć drobnych rurek, z których składa się
większa część płuc - wyposażone są we włoski (rzęsy) skierowane do wewnątrz. W momencie gdy do tych
włosków dotrze śluz lub zimne powietrze, oskrzeliki kurczą się i zamykają dopływ powietrza do płuc, co sprzyja
rozwojowi astmy. Tak więc ludzie uprawiający „jogging" czy marszobiegi oraz żołnierze gimnastykujący się w
zimnym powietrzu poranka mają duże szansę zachorowania na astmę. Wychodząc w zimne dni astmatycy powinni

- 59 -
zakładać maski na usta. Ponadto można wspomóc działanie włosków przez odżywianie ich odpowiednimi ziołami
(normalne pożywienie nie ma na nie żadnego wpływu) oraz przez ćwiczenie płuc.
1. Stajemy w rozkroku na szerokość ramion. Plecy proste. Broda lekko wysunięta. Głowę trzymamy prosto, jak
byśmy chcieli wyciągnąć szyję ku górze.

a. b. c.
Rys. 65a - 65c. Ćwiczenia płuc
2. Wydychamy całe powietrze z płuc i łączymy ręce za plecami.
3. Robimy bardzo wolny wdech, rozszerzając płuca i odciągając ręce do tyłu. Broda spoczywa na piersiach. W
trakcie tego ćwiczenia jedynie klatka piersiowa bierze udział w oddychaniu.
4. Przy wydechu opuszczamy ręce i przenosimy je w przód, po czym wznosząc je dalej zataczamy koło.
Palce w czasie całego obrotu są złączone i wyprostowane.
5. Krzyżujemy ręce za plecami i ponownie zaczynamy ćwiczenie od wdechu.
6. Ćwiczenie to powtarzamy 7 razy.
UWAGA: W czasie wdechu starajmy się czuć jak energia ożywia nasze płuca; w czasie wydechu jak wszelkiego
rodzaju zarazki i toksyny wraz z zanieczyszczonym powietrzem je opuszczają.
ĆWICZENIA SERCA
Poniższe ćwiczenia leczą istniejące choroby i niedomagania sercowe oraz zapobiegają ich powstawaniu przez
utrzymywanie serca w dobrym stanie. Serce nie zna spoczynku - pracuje bez przerwy od momentu ukształtowania
się w płodzie aż do śmierci, dlatego też należy bardzo o nie dbać.
Niezależnie od ćwiczeń Taoizm zaleca, kilka sposobów ratowania ofiar ataków serca. W przypadku stwierdzenia
ataku serca należy pocierać i szczypać serdeczny lub mały palec u ręki. Znajdują się w nich bowiem zakończenia
meridianu serca. W przypadku całkowitego zatrzymania pracy serca, należy mocno przyszczypać punkt znajdujący
się nieco powyżej środka górnej wargi. W tym celu należy włożyć palec wskazujący między zęby a górną wargę i
uciskać mocno kciukiem ten punkt od zewnątrz. Ucisk ten reanimuje nawet zmarłych na skutek ataku serca.
Spotkałem się z licznymi przypadkami reanimacji ( dzięki zastosowaniu tej techniki przez pielęgniarki) pacjentów
uznanych przez lekarzy za zmarłych. Lekarze jednak nie uwierzyli w tę metodę.

Rys. 66. Miejsca ucisku w razie całkowitego zatrzymania pracy serca


Ćwiczenie energetyzujące serce
Ćwiczenie to wzmacnia tkanki serca i otaczające je naczynia krwionośne.
1. W pozycji siedzącej lub stojącej unosimy ręce przed siebie na wysokość ramion. Czubki palców oddalone od
siebie o ok. pół centymetra.
2. Skupiamy wzrok na palcach.
3. Spróbujmy następnie odczuć przepływ strumienia energii między palcami z jednej ręki do drugiej.
4. Pozostańmy w tej pozycji możliwie jak najdłużej, koncentrując się na strumieniu energii.
- 60 -
5. Rozluźniamy ramiona przez kilka minut, po czym powtarzamy ćwiczenie 3 razy.

Rys. 67. Ćwiczenie energetyzujące serce


Ćwiczenie to wytwarza strumień energii, który wchodzi przez palce prawej dłoni, przechodzi przez klatkę piersiową
do serca i wychodzi przez lewą rękę, dłoń i palce. Przechodząc przez serce energia wzmacnia tkanki serca i
sąsiadujące z nim naczynia krwionośne. Gdybyśmy mieli trudności z wyczuciem przepływu strumienia energii, nie
zniechęcajmy się i ćwiczmy dalej. Po pewnym czasie będziemy z łatwością odczuwać jak energia przechodzi przez
ręce, ciało i serce. Będziemy wtedy wiedzieli, że jesteśmy w trakcie wzmacniania naszego serca.
Ćwiczenie wzmacniające nerwy serca
Patrz pierwsze z dwunastu ćwiczeń dla nerwów
Ćwiczenie uzdrawiające serce

Rys. 68. Ćwiczenia uzdrawiające serce


Ćwiczenie to oczyszcza mózg i serce z czynników chorobotwórczych przez ułatwianie pacjentowi rozluźnienia się i
likwidacji stresów na poziomie serca. Może także leczyć zaburzenia i choroby serca.
Ćwiczenie to można wykonywać rano, w południe i wieczorem w zależności od wagi problemu. Jeśli serce jest
tylko osłabione, wystarczy ćwiczyć raz dziennie; jeżeli cierpimy na palpitacje serca lub dusznicę bolesną,
wykonujmy ćwiczenie przynajmniej 2 razy dziennie; jeśli mieliśmy już atak serca - przynajmniej 3 razy dziennie.
Dzięki prewencyjnemu działaniu tego ćwiczenia serce bardzo długo pozostaje silne i zdrowe.
1. Kładziemy się na twardym podłożu na lewym boku (Ćwiczenie to wykonujemy wyłącznie na lewym
boku).
2. Leżymy na lewej ręce ułożonej wzdłuż ciała dłonią w kierunku kolana i wywierającej nacisk na serce i klatkę
piersiową. Lewa noga jest wyciągnięta, prawa lekko ugięta w kolanie. Prawa ręka leży swobodnie przed nami z
dłonią nieco powyżej głowy. Lewa ręka wywiera wystarczający ucisk, aby serce się zacisnęło, co chroni je przed
nadmiernymi reakcjami.
3. Zamykamy oczy i wydychamy całe powietrze z płuc. Czujemy jak choroba, słabość i ból opuszczają nasze
serce w czasie jak powietrze uchodzi z płuc.
4. Robiąc wolny wdech wyobrażamy sobie energię przenikającą do naszego serca, aby je wzmocnić i po-
budzić.
UWAGA A: Przy wdechu wyobrażamy sobie jak coś w rodzaju mgły czy pary przenika do naszego serca, dociera-
jąc do każdego najmniejszego nawet zagłębienia. Przy wydechu czujemy tak słabość i choroba opuszczają nasze
serce wraz z tą parą. Celem naszym jest oczyszczenie serca. Wdech i wydech powinny być bardzo głębokie.
Oddychamy wyłącznie przez nos.
UWAGA B: Aby ćwiczenie mogło być skuteczne, musimy bardzo mocno się skoncentrować. Jeśli myśl zacznie
błądzić, trzeba zacząć od początku.

- 61 -
ĆWICZENIE OKOLIC BRZUCHA
Ćwiczenie to wzmacnia jelita, okrężnicę oraz narządy wewnętrzne. Wzmacnia też mięśnie brzucha, leczy
zatwardzenie i biegunkę, dobrze wpływa na postawę i kręgosłup.

a. b.
Rys. 69a i 69b. Ćwiczenie okolic brzucha
1. W pozycji stojącej unosimy ręce przed siebie nieco powyżej ramion.
2. Robimy głęboki wdech aż płuca wypełnią się powietrzem. Klatka piersiowa się rozszerza.
3. Robimy wolny wydech wykorzystując mięśnie brzucha do wypchnięcia powietrza z płuc. Opuszczamy przy tym
powoli ręce i zaciskamy możliwie najmocniej mięśnie brzucha.
4. Unosimy znów ręce i robimy kolejny wdech.
5. Powtarzamy ćwiczenie 7 razy.
ĆWICZENIE ODCHUDZAJĄCE
Jak już wspomnieliśmy, otyłość stanowi wielkie zagrożenie dla zdrowia. Jest ona absolutnym przeciwieństwem
naturalnych praw samoleczenia.
Krew, która powinna normalnie krążyć w głowie i mózgu, pozostaje w jamie brzusznej, by wspomóc przeciążone
organy wewnętrzne. Serce musi mocniej pracować (i w związku z tym dodatkowym wysiłkiem staje się słabsze i
bardziej wrażliwe). Zawiera ponadto więcej tkanki tłuszczowej, czego skutkiem jest osłabienie krążenia w tętnicach
i żyłach. Tłuszcze i lipidy zawarte w krwi powodują nadciśnienie. Nadwaga męczy organizm zarówno psychicznie
jak i fizycznie. Towarzyszą jej często bóle w okolicach krzyża z racji na przeciążenie kręgosłupa. Jest takie
powiedzenie, że kiedy brzuch przerasta klatkę piersiową należy szykować trumnę.
Poniższe ćwiczenie pomaga stracić nadmiar kilogramów i zachować właściwą wagę, wzmacniając jednocześnie
plecy. Przypominamy, że żadnych ćwiczeń nie można wykonywać „na siłę" ani wykraczać poza własne
możliwości. Trzeba być cierpliwym i ćwiczyć regularnie.
Część pierwsza
1. Stajemy tak, aby pięty, pośladki, górna część pleców i głowa przylegały do ściany.

- 62 -
a. b.
Rys. 70a i 70b. Część pierwsza
2. Wdychając powietrze przez nos, wyciągamy się w górę wciągając jednocześnie brzuch tak, aby klatka piersiowa
maksymalnie się rozszerzyła. Ręce wiszą wzdłuż ciała.
Rozszerzenie się ramion powoduje większy nacisk na ścianę.
3. Wydychamy powietrze ustami możliwie jak najszybciej. Opróżniamy całkowicie płuca, wspomagając się
mięśniami brzucha. Jeżeli ćwiczenie jest wykonane prawidłowo, całe ciało się kurczy.
4. Wyżej opisany cykl wdech-wydech należy wykonać od 7 do 12 razy.
Ćwicząc regularnie, stwierdzimy że mięśnie brzucha stają się sprawniejsze i silniejsze. „Spada" nadmiar tłuszczu,
wody i ciała i brzuch wyraźnie się zmniejsza.
Część druga
1. Odsuwamy się od ściany i unosimy pięty jak najwyżej, stając na czubkach palców.
2. Plecy mając cały czas proste uginamy lekko kolana jak byśmy chcieli usiąść na krześle. Ręce odstawione od
ciała pod kątem 450.
3. Oddychamy równo i pozostajemy w tej pozycji 10-20 sekund lub więcej, jeśli to możliwe.
UWAGA: Na początku możemy mieć trudności z zachowaniem jednocześnie prostych pleców i uniesionych pięt.
Ćwicząc jednak wytrwale zdołamy to osiągnąć: pięty będą prostopadłe do podłogi, uda równoległe, a plecy proste.

Rys. 71. Część druga


- 63 -
Ćwiczenie to wzmacnia uda, łydki, kostki i mięśnie brzucha. Pobudza m.in. krążenie krwi w nogach i w całym ciele,
wzmacniając jednocześnie plecy i nerwy. Pozycja ta pobudza meridiany pęcherza moczowego, pęcherzyka
żółciowego i żołądka, które, usytuowane wzdłuż nóg, przyczyniają się do zmniejszenia zatrzymywania wody i
nadwagi, obniżając jednocześnie ciśnienie krwi.
Należy zawsze wykonywać obie części ćwiczenia w czasie jednego seansu (dopełniają się one i równoważą).
ĆWICZENIE UZDRAWIAJĄCE ŻOŁĄDEK
Ćwiczenie to likwiduje bóle żołądka, wrzody, nadkwasotę, wzdęcia, niestrawności i raka żołądka.

a. b.
Rys. 72a i 72b. Ćwiczenie uzdrawiające żołądek
1. Siadamy w wygodnej pozycji, najlepiej na krześle, z nogami opartymi na podłodze, wyprostowanym kręgo-
słupem i udami równoległymi do podłogi.
2. Kładziemy dłoń lewej ręki na żołądku nieco z lewej strony jamy brzusznej.
3. Robiąc wdech wysuwamy przed siebie prawą rękę na wysokość ramion, koncentrując się i mając wzrok utkwio-
ny w końce palców.
Wyobrażamy sobie, że odpychamy dłonią jakiś ciężki przedmiot. Oczy śledzą uważnie ruchy ręki przez cały czas
trwania ćwiczenia.
4. Robiąc wydech przyciągamy prawą rękę do piersi.
5. Powtarzamy ćwiczenie 7 razy.
UWAGA: W momencie oddalania prawej ręki od klatki piersiowej czujemy wychodzący z żołądka strumień energii.
Prawa ręka ciągnie tę energię. Następnie czujemy jak lewa ręka chłonie nową energię i kieruje ją w stronę żołądka.
Skuteczność tego ćwiczenia zależy od stopnia naszej koncentracji.
Ćwiczenie należy wykonywać bardzo powoli i zsynchronizować dokładnie oddychanie, umysł i ruchy ręki.
ĆWICZENIE WĄTROBY
Organizm, poza płucami, wyposażony jest w jeszcze dwa filtry: nerki i wątrobę. Wątroba wydala toksyny.
Ćwiczenie wątroby ma na celu utrzymanie jej w stanie pełnej sprawności.
W tym ćwiczeniu, jak zresztą i w pozostałych, bardzo istotna jest koncentracja - zwiększa ona skuteczność
ćwiczenia i przyczynia się do ściślejszego zespolenia ciała i umysłu.
Ćwiczenie wątroby należy wykonywać rano, po ćwiczeniu nerek.
1. Siadamy lub kładziemy się w wygodnej pozycji (patrz opisy pozycji leżącej i siedzącej).
2. Kładziemy prawą dłoń po prawej stronie ciała pod klatkę piersiową.
3. Przesuwamy rękę na środek klatki piersiowej wzdłuż linii żeber. Ruchem wstępującym masujemy aż do mostka,
następnie przesuwamy dłoń na lewą stronę klatki piersiowej.
4. Taki masaż od prawej strony do lewej stanowi cykl. Powtarzamy go 36 razy.

- 64 -
Rys. 73. Ćwiczenie wątroby
UWAGA A: Dłoń powinna wywierać nacisk na skórę. Wątroba znajduje się po prawej stronie ciała pod skórą, tuż
pod klatką piersiową. Ucisk dłonią pobudza strumień energii i krążenie krwi w wątrobie.
UWAGA B: Taki sam ruch, ale wykonywany lewą ręką w przeciwnym kierunku dostarcza energię do żołądka
położonego pod skórą z lewej strony klatki piersiowej.
Powtarzamy ćwiczenie 36 razy. Można je również wykonywać przemiennie - raz prawą, raz lewą ręką - po 36 cykli
każdą z rąk.
Przemienność taka pociąga za sobą wzmożone krążenie energii, co wpływa na harmonijne działanie narządów
trawiennych, jakimi są żołądek i wątroba.
W czasie jednej z konferencji demonstrowałem to ćwiczenie, zachęcając audytorium do wykonywania go razem ze
mną. Zauważyłem wtedy pewną panią, która czyniła to z wielkim zapałem. Parę tygodni później pani ta zadzwoniła
do mnie, aby się umówić. Wchodząc do mego gabinetu oznajmiła, że przyszła tylko mi podziękować za ćwiczenie
wątroby. „Zawsze miałam kłopoty z wątrobą. Gdy pan demonstrował ćwiczenie, powiedziałam sobie, że nie mam
nic do stracenia i zaczęłam je uprawiać. Po dwóch tygodniach, gdy poszłam na rutynową kontrolę, lekarz stwierdził
60-procentową tajemniczą poprawę stanu mojej wątroby. I za to właśnie chciałam panu podziękować".
ĆWICZENIE NEREK
Ćwiczenie to pobudza nadnercza i nerki, położone w dolnej części pleców. Wszelkie bóle w tej okolicy świadczą o
słabości nerek. Wynika to z dwóch zasadniczych przyczyn: ze spożywania zbyt dużych ilości płynów oraz z
pozostawania zbyt długo w pozycji stojącej. W wyniku tego ćwiczenia kojący strumień energii krąży w nadnerczach
i nerkach. Łagodzi on bóle w dolnej części pleców, wzmacniając jednocześnie oczy, które są połączone z nerkami.
Dzięki lepszemu wydalaniu toksyn znacznie poprawia się cera. Przez dostarczanie energii do układu gruczołów,
ćwiczenie nerek pobudza libido.
Ćwiczenie to można wykonywać w pozycji stojącej lub leżąc na brzuchu.
1. Pocieramy energicznie dłonie, aby uaktywnić krążenie energetyczne w dłoniach i palcach.

a. b.
Rys. 74a - 74b. Ćwiczenie nerek
2. Kładziemy dłonie w okolicach krzyża i pochylamy lekko tułów do przodu. Czujemy jak energia i ciepło przenosi
się z dłoni na plecy i do nerek.
3. Masujemy dolną część pleców, najpierw z góry na dół, następnie ruchem okrężnym.
4. Zaciskamy pięści i stukamy delikatnie przez kilka sekund grzbietem dłoni w dolną część pleców.
5. Powtarzamy te dwa ruchy 3 razy.
6. Ćwiczenie to należy wykonywać rano oraz za każdym razem, gdy odczuwamy ból w okolicach krzyża.

- 65 -
ĆWICZENIE DOLNEJ PARTII PLECÓW
Nie będąc chorobą sam w sobie, ból sygnalizuje potencjalny problem. Bóle w okolicach krzyża nie są wyjątkiem.
Lumbago, lordoza, wypadanie dysku, ruptura i inne schorzenia ograniczają w znacznym stopniu ruchy i wywołują
zupełnie niepotrzebny ból. Ćwiczenie krzyża ma na celu wzmocnienie kręgosłupa, mięśni brzucha, żeber, kości
ogonowej i nerek. Stosowane codziennie może ono złagodzić większość problemów związanych z tą częścią
pleców.
Ćwiczenie I
1. Siadamy wygodnie i przyciągamy kolana do piersi. Otaczamy je ramionami łapiąc się za łokcie, jeśli to możliwe.
2. Robiąc wdech rozciągamy kręgosłup i unosimy głowę.
3. Robiąc wydech zaokrąglamy plecy, wypinamy dolną część brzucha i nachylamy głowę do kolan, jak byśmy
chcieli zrobić fikołka w tył.
4. Powtarzamy ten cykl 7 razy. Siedem jest cyfrą stworzenia, a ćwiczenie to przyczyni się do stworzeń] a nam
„nowych pleców". Wszystkie ruchy wykonujemy powoli, koncentrując uwagę na dolnej części pleców.

a. b.
Rys. 75a i 75b. Ćwiczenie 1
Ćwiczenie II
Ćwiczenie wykonywane w pozycji leżącej na plecach.
1. Podkładamy jedną rękę pod plecy na poziomie wgłębienia lędźwiowego.
2. Podwijamy kość ogonową tak, aby dół pleców pozostawał w kontakcie z podłogą.
3. Rozluźniamy plecy i wracamy do pozycji wyjściowej.
4. Powtarzamy ćwiczenie 7 razy.

Rys. 76. Ćwiczenie II


ĆWICZENIE ADORACJI SŁOŃCA
Światło słoneczne jest pozytywną siłą energetyczną, oczyszczającą ciało i umysł. Dzięki światłu słonecznemu
organizm syntetyzuje witaminę D, bardzo ważny dla zdrowia składnik odżywczy. Od dawien dawna promienie
słoneczne i świeże powietrze są uznawane za czynniki pomocne w zwalczaniu wielu niedomagań fizycznych.
Ćwiczenie adoracji słońca oczyszcza narządy wewnętrzne i zewnętrzne, niszcząc zarazki i choroby. Przysparza
również organizmowi poczucia wzmożonej żywotności.
Stosujemy się niemalże automatycznie do wymogów higieny jeśli chodzi o jamę ustną, zęby i inne części ciała,
zapominamy jednak często o dokładnym umyciu odbytnicy i odbytu. Nie-dbałość ta może doprowadzić do
gromadzenia się bakterii w otworze odbytu i powstawania licznych chorób w rodzaju hemoroidów, polipów czy
nowotworów okrężnicy lub odbytu. Promienie słoneczne, będące nieustającym źródłem energii, uwalniają organizm
od wszelkich słabości i chorób, przywracając mu właściwy poziom energii.
1. Zwracamy kręgosłup w stronę słońca.
- 66 -
2. Pochylamy się tak, aby promienie słoneczne mogły przeniknąć do organizmu przez odbyt (ćwiczenie to
najlepiej jest wykonywać nago).
3. Czujemy jak ciepło wnika w nasze tkanki.
UWAGA: Ćwiczenie to można również wykonywać w pozycji leżącej, tak by otwory odbytu i narządów płciowych
były skąpane w słońcu.

Rys. 77. Ćwiczenie adoracji słońca


ĆWICZENIE
DOLNEJ CZĘŚCI CIAŁA
I GRUCZOŁÓW PŁCIOWYCH
Pierwszymi objawami starzenia się są najczęściej: uczucie zimna w nogach i stopach wynikające z zaburzeń w
układzie krążenia, sztywność stawów i zanik energii seksualnej. Poniższe ćwiczenie ma na celu wyeliminowanie
tych i innych procesów degeneracyjnych w dolnej części tułowia, co pozwala organizmowi odzyskać młodość.
Pozycja ta wzmaga krążenie w palcach stóp, stopach, nogach i wszystkich narządach znajdujących się w jamie
brzusznej. Wzmacnia miednicę i stawy kolan i kostek oraz nerwy w dolnej części tułowia. Jej oddziaływanie
pobudza meridiany nerek, wątroby, śledziony-trzustki, które przebiegają po przedniej stronie nogi i przenika do
gruczołów płciowych. Jest bardzo skuteczna w leczeniu problemów związanych z narządami płciowymi, takimi jak
impotencja, przedwczesny wytrysk, bóle menstruacyjne czy nadmierne krwawienie. Ćwiczenie to jest wskazane dla
kobiet w ciąży, gdyż rozszerza miednicę, co ułatwia poród.
1. Siadamy na podłodze rozkładając kolana i łącząc stopy przed sobą.
2. Pocieramy podeszwy stóp aby je rozgrzać, po czym opieramy jedną o drugą.
3. Pocieramy palce stóp palcami, aby pobudzić krążenie w nogach.

a. b.
Rys. 78a i 78b. Ćwiczenie dolnych partii ciała i gruczołów płciowych
4. Zginając nogi przyciągamy pięty do krocza.
5. Dociskamy łokciami kolana do podłogi trzymając się równocześnie za palce stóp. Nie należy robić tego ruchu
„na siłę". Mięśnie powinny być rozluźnione.
6. Wnętrzem dłoni masujemy wewnętrzną stronę ud od kolana do pachwiny. Pobudzi to meridiany wątroby, nerek i
śledziony-trzustki.
7. Powtarzamy masaż 7 razy.
8. Następnie stukamy delikatnie pięściami w wewnętrzną część uda. Pobudza to krążenie krwi i energii w nogach i
narządach płciowych.
9. Ćwiczenie to wykonujemy tak długo, aż zaczniemy odczuwać zmęczenie.

- 67 -
ROZCIĄGANIE CIAŁA I PRZEBIERANIE PALCAMI NÓG
W czasie snu i w czasie dłuższego pozostawania w bezruchu krew krąży wolniej, co powoduje gromadzenie się
toksyn w mięśniach, a co za tym idzie ich sztywnienie. Często mówi się, że starość zaczyna się od palców nóg,
gdyż starsi ludzie często cierpią na zaburzenia krążenia i mają zimne stopy. Rozwiązaniem tego problemu jest
przeciąganie się po przebudzeniu. Eliminuje to toksyny, pobudza krążenie w mięśniach i tkankach i ożywia cały
organizm. Obserwacja zwierząt, a zwłaszcza kotów, których pierwszą czynnością po przebudzeniu jest dokładne
rozciągnięcie całego ciała, uczy nas, że jest to naturalne prawo, któremu człowiek również powinien się
podporządkować.
1. Zaraz po przebudzeniu, nie wstając z łóżka, przeciągamy się i rozciągamy ręce, nogi, plecy i stopy. Nie ma tu
określonego sposobu wykonywania tych ruchów, musimy improwizować. Rozluźniamy się potem przez chwilę nim
wstaniemy.
2. Należałoby teraz rozruszać i pobudzić palce nóg. Poruszamy paluchem do przodu i do tyłu kilka razy. Ruch ten
pobudza nerwy całego ciała.
3. Przebieramy palcami 12 razy. Aby zwiększyć jego skuteczność musimy się skoncentrować na tym ćwiczeniu, tak
aby stało się czymś w rodzaju medytacji.

a. b.
Rys. 79a i 79b. Przebieranie palcami
Stosowanie tego ćwiczenia zalecane jest także przez refleksologię (naukę o odruchach) znaną od 6000 lat.
Przebieranie palcami nóg pobudza wątrobę i kieruje strumień energii w stronę gruczołów płciowych.
Ćwiczenie to, za pośrednictwem stóp, pobudza cały organizm.
RELAKSACJA NARZĄDÓW WEWNĘTRZNYCH
Narządy wewnętrzne u zwierząt czworonożnych zwisają sobie swobodnie w jamie brzusznej i stale są zasilane
przez odpowiedni strumień krwi. U człowieka natomiast, poruszającego się w pozycji pionowej, narządy te leżą
jeden na drugim. Należy więc dać im możliwość rozluźnienia się i lepszego ukrwienia. I tu również wystarczy
wzorować się na zwierzętach. Stosujmy to ćwiczenie rano, po przeciąganiu się i przebieraniu palcami.
1. Stajemy na czworaka na łóżku lub na podłodze, opierając się na palcach stóp, kolanach i dłoniach. Głowa
jest uniesiona, a klatka piersiowa równoległa do podłogi. Pozostańmy przez chwilę w tej pozycji, pozwalającej na
swobodne krążenie krwi w jamie brzusznej i narządach wewnętrznych.
2. Siadamy powoli na piętach i dotykamy czołem podłogi. Ręce wyciągamy przed siebie. Zamykamy oczy i pozo-
stajemy w tej pozycji przez kilka sekund, następnie wracamy do poprzedniej pozycji.
3. Być może będziemy chcieli zsynchronizować oddech z tym ćwiczeniem. Nie należy się jednak wysilać, lepiej
jest oddychać normalnie.
4. Powtarzamy ćwiczenie 7 razy.
W trakcie tego ćwiczenia krew zatrzymuje się w żołądku i jelitach i uaktywnia trawienie i wydalanie. Siadając na
piętach przepychamy krew w stronę serca, płuc i mózgu. Wraca ona potem swobodnie do serca, które może'
trochę odpocząć. W czasie snu zmniejsza się dopływ krwi do głowy. Stosowane rano po przebudzeniu, ćwiczenie
to pobudza krążenie w głowie, dzięki czemu czujemy się bardziej wypoczęci i rześcy.
Ćwiczenie to jest niewskazane przy nadciśnieniu, gdyż zbyt duża ilość krwi kierowana w stronę mózgu podwyższa
ciśnienie, co może być niebezpieczne. W ogóle lepiej jest stopniowo przyzwyczajać tętnice, żyły i naczynia
włosowate do zwiększonego przepływu krwi, jakie wywołuje to ćwiczenie. Na początku wykonujemy je raz lub dwa,
zwiększając na przestrzeni kilku tygodni ilość powtórzeń do siedmiu.

- 68 -
a.

b.
Rys. 80a i 80b. Relaksacja narządów wewnętrzny :h
POCIERANIE RĄK I NÓG: MASAŻ MERIDIANÓW
Energia krąży w ciele wzdłuż specjalnych kanałów zwanych meridianami. Aby móc opanować techniki oddychania i
medytacji trzeba najpierw zrozumieć, czym są meridiany i jaką pełnią rolę w dostarczaniu energii komórkom.
Stworzenie człowieka, pojawienie się, rozwój i leczenie chorób - wszystko to zależy od meridianów, które są
podstawą wszelkiej teorii i wszelkiego leczenia. Meridian jest panem życia i śmierci. Dzięki niemu można wyleczyć
sto chorób.
Nei Ching
Po całych latach doświadczeń dr Kim Bong Han z Uniwersytetu w Pyongang w Korei Północnej, odkrył istnienie
meridianów. Stwierdził, że są one zbudowane z materii histologicznej nie znanej dotąd naukowcom którzy, przed
ogłoszeniem przez niego wyników badań, uważali meridiany za linie urojone. Dr Kim odkrył, że ich struktura i
działanie różnią się zasadniczo od układów limfatycznego, nerwowego i układu krążenia. Meridiany są parzystymi i
symetrycznymi kanałami o średnicy od 20 do 50 milimikronów. Położone pod skórą, zbudowane są z cienkiej błony
wypełnionej bezbarwną cieczą. Każdy podstawowy meridian daje początek całej sieci, której jedne odgałęzienia
rozprowadzają energię w sąsiadujące okolice, inne wychodzą na powierzchnię skóry. Punkty akupunktury są
właśnie miejscem wychodzenia odgałęzień meridianów na powierzchnię skóry.
Często odgałęzienia różnych meridianów zbiegają się w jednym punkcie. Pobudzenie go uaktywnia energię w kilku
kanałach jednocześnie. Meridiany otaczają naczynia krwionośne, szczególnie liczne w miejscach odchodzenia
rozgałęzień od meridianu głównego. (Zdarza się, że akupunkturzysta wbije igłę w jedno z naczyń krwionośnych
przebiegających obok punktu akupunkturowego, dlatego też niektórzy pacjenci lekko krwawią po zabiegu).
Przeprowadzone doświadczenia dowiodły, że energia meridianów jest energią elektryczną. Odkrycie to umożliwiło
skonstruowanie urządzenia zwanego „lokalizatorem punktów", które wykrywa punkty, w których odgałęzienia
meridianów wychodzą na powierzchnię skóry.
W chwili obecnej prowadzone są w Chinach liczne badania nad naturą impulsów przesyłanych przez meridiany,
naukowcy zaś europejscy próbują odkryć ewentualne związki między meridianiami a autonomicznym systemem
nerwowym.
Istnienie sieci meridianów jako samodzielnej struktury fizjologicznej stanowi dowód realności wielu zasad
energetycznych, uznawanych dotychczas za czysto hipotetyczne. W wyniku licznych doświadczeń stwierdzono, że
zadaniem meridianów jest skuteczne przekazywanie niezbędnej niewidzialnej energii, która uczestniczy we
wszystkich przejawach życia. Ich natura, subtelniejsza od mikroskopijnych cząstek organizmu, skłania nas do
myślenia, iż są one „brakującym ogniwem" lub progiem między czystą energią a pierwszymi przejawami materii
mikroskopijnej.
Pierwszy dowód na istnienie meridianów przypisuje się dr Kim'owi. Tymczasem już w 1937 r. sir Thomas Lewis z
Anglii znalazł już dostateczne dowody ich istnienia. W raporcie opublikowanym w British Medical Journal w lutym
1937 r., stwierdza on, że odkrył „nieznany system nerwowy", zupełnie niepodobny do systemów czuciowego i
współczulnego. Ten nowy system nerwowy składa się raczej z maleńkich linii niż z nerwów. Pomimo że raport ten
został całkowicie zignorowany przez ówczesny świat medyczny, stanowił on pierwsze potwierdzenie w Europie
istnienia systemu fizjologicznego znanego Taoistom od tysięcy lat.
Meridian - termin zapożyczony z geografii - oznacza linię łączącą szereg uporządkowanych punktów. Istnieje 12
meridianów głównych. Każdy z nich odpowiada jednemu z pięciu narządów wewnętrznych, sześciu organów
wydalniczych i osierdziu zwanemu tutaj „Panem serca". (Pojęcie sześciu organów wydalniczych jest nieco mylące
dla osób nie znających filozofii taoistycznej. Pięć narządów wewnętrznych to: serce, śledziona-trzustka, płuca,
- 69 -
nerki i wątroba. Sześć organów wydalniczych to: jelito grube, pęcherz moczowy, „potrójny ogrzewacz" /dawna
nazwa określająca wewnętrzny system dokrewny?, pęcherzyk żółciowy, jelito cienkie i żołądek. /Bardziej
szczegółowe informacje na ten temat można znaleźć w mojej książce The Great Tao).
Każdy z meridianów głównych ma swój punkt wejścia i punkt wyjścia. Energia przenikająca do organizmu przez
punkt wejścia krąży wzdłuż meridianu aż dojdzie do punktu wyjścia, by przejść do następnego meridianu. Punkt
wyjścia jednego meridianu połączony jest małym drugorzędnym kanalikiem z punktem wejścia drugiego meridianu.
Biegunowość strumienia energii jest stała i po przejściu punktu wejścia nigdy się nie zmienia. (Patrz rys. 83 - 96).
Meridiany są kanałami łączącymi i pobudzającymi narządy wewnętrzne i organy wydalnicze za pomocą energii,
która w nich krąży. Można by w tym miejscu zapytać czy, w przypadku choroby narządu związanego z danym
meridianem głównym, krążąca w nim energia nie zostanie zablokowana i cykl jej przepływu nie będzie mógł zostać
zakończony. Otóż tak nie jest, gdyż prócz 12 meridianów głównych istnieje 8 meridianów cudownych, które
zapewniają krążenie energii w momencie, gdy zaczyna się ona gromadzić w jednym z meridianów głównych.
Meridiany cudowne zwane są również „ratunkowymi", gdyż pojawiają się w momencie gdy, na skutek dysfunkcji
jakiegoś narządu czy organu wydalniczego, nadmiar energii zakłóca podstawowy obwód. Taoiści porównują
meridiany cudowne do rowów drenażowych i wałów przeciwpowodziowych budowanych wzdłuż głównych rzek
(które symbolizują oczywiście meridiany główne). Rowy te mają za zadanie odprowadzenie nadmiaru wody z rzek
występujących z brzegów. Tak samo w meridianach cudownych przepływ energii nie jest stały, lecz zależy od
poziomu energii w meridianach głównych.
Meridiany (czyli kanały energetyczne) wątroby, śledziony-trzustki, nerek łączą się w jednym punkcie położonym po
wewnętrznej stronie uda. Dostarczają one energię do całej górnej części ciała. Masując je odpowiednio można
pobudzić całe dało łącznie z narządami płciowymi, gdyż idąc w górę przechodzą one przez miednicę. Podobnie
energia z meridianów pęcherzyka żółciowego, pęcherza moczowego i żołądka schodzi po zewnętrznej stronie uda i
pobudza narządy oraz tkanki z nimi związane.
Masaż wstępujący
Masując wewnętrzną stronę nóg z dołu do góry pobudzamy krążenie krwi w dolnej części ciała. Osoby spędzające
większość czasu w pozycji siedzącej lub stojącej cierpią na kurcze w nogach i żylaki, gdyż krążenie gromadzącej
się tam krwi jest niewłaściwe.
Przez pobudzenie meridianów w nogach można uaktywnić krążenie i zapobiec tego rodzaju problemom.
Ćwiczenie można wykonywać w pozycji stojącej, siedzącej lub leżącej.
1. Kładziemy dłonie na wewnętrznej stronie nogi na wysokości kostki.
2. Przesuwamy powoli ręce w górę wzdłuż nogi przez wewnętrzną stronę kolana i uda aż do pachwiny.
3. Powtarzamy ten ruch 12 razy.
UWAGA: Masując nogi wywieramy stały nacisk rękoma, tak aby odczuć wrażenie ciepła. Oddychamy normalnie.
Koncentrujemy uwagę na odcinku od kolana do uda. Jest to najważniejszy fragment ćwiczenia.

a. Meridiany wstępujące b. Meridiany zstępujące


Rys. 8la i 81b. Masaż meridianów: masaż nóg
Masaż zstępujący
Masując zewnętrzną stronę nogi z góry na dół można zapobiec nadciśnieniu, zatrzymywaniu wody i otyłości
(niedomagania związane z meridianami pęcherzyka żółciowego, pęcherza moczowego i żołądka). Ćwiczenie to
może również wyleczyć albo przynajmniej zapobiec rozwojowi zapalenia stawów czy torebek stawowych.

- 70 -
Ćwiczenie to można wykonywać w pozycji stojącej, siedzącej lub leżącej. Pozycja stojąca wpływa dodatkowo na
rozciąganie ścięgien podkolanowych, kolan i łydek oraz na cyrkulację energii w palcach stóp.
1. Kładziemy dłonie na zewnętrznej stronie ud.
2. Ciągłym ruchem, wywierając stały nacisk rękoma, przesuwamy je wzdłuż zewnętrznej strony nóg przechodząc
przez kolana, łydki aż do kostek.
3. Powtarzamy ten ruch 12 razy oddychając przy tym normalnie.
Ćwiczenie to powoduje rozproszenie energii, jest więc bardzo pomocne w leczeniu otyłości, zatrzymywania wody i
nadciśnienia. Najlepiej jest je wykonywać rano.
Masaż rąk
Podobnie jak nogi można też masować ręce, aby pobudzić meridiany serca, płuc i „Pana serca" przebiegające po
wewnętrznej stronie ręki oraz meridiany „potrójnego ogrzewacza", jelita grubego i jelita cienkiego przebiegające po
zewnętrznej stronie ręki w stronę ramion.
1. Kładziemy dłoń lewej ręki po wewnętrznej stronie prawego ramienia.

a.

Rys. 82a i 82b. Masaż meridianów: masaż rąk


2. Ciągłym ruchem przesuwamy rękę w dół przez wewnętrzną stronę łokcia aż do czubków palców, wywierając
stały nacisk dłonią.
3. Kładziemy dłoń lewej ręki na palcach prawej ręki i masujemy grzbietową część ręki od dłoni aż do ramion
przechodząc przez zewnętrzną stronę łokcia.
4. Powtarzamy ruch 12 razy.
5. Zmieniamy ręce - prawą rękę kładziemy na lewej i wykonujemy najpierw masaż zstępujący po wewnętrznej
stronie ręki, a następnie wstępujący po zewnętrznej stronie ręki. Wykonujemy ten ruch 12 razy.
Skuteczność ćwiczeń wewnętrznych polega na krążeniu odpowiedniego strumienia energii w meridianach. Każde z
ćwiczeń pobudza konkretny meridian, a w przypadku medytacji nad meridianami całą ich sieć. Umiejętność
stosowania ćwiczeń wewnętrznych, a zwłaszcza masażu meridianów pozwala kontrolować energię, od której
zależą wszelkie przejawy życia. Energię tę można wykorzystać do samoleczenia oraz do uzdrawiania innych.
Utrzymuje ona organizm w dobrej kondycji i jest podstawą rozwoju duchowego, który otwiera nam drogę do
nieśmiertelności.

- 71 -
CZĘŚĆ III
ŻYĆ
NA WYŻSZYM POZIOMIE DUCHOWYM

7
Taoistyczne Ćwiczenia
Medytacji, Kontemplacji
i Oddychania
Poza ćwiczeniami ruchowymi dawni Taoiści odkryli również nieocenione metody medytacji i techniki od dychania:
medytację nad meridianami, oczyszczanie mózgu i ćwiczenia oddechowe. Energetyzują one ciało i zapewniają
swobodną cyrkulację energii w meridianach, pozwalają ponadto na wykrywanie chorób i wewnętrznych słabości.
Dodajmy jeszcze do tego stosowanie metod kontemplacyjnych jak medytacja nad gwiazdą polarną, kontemplacja
świecy i słońca oraz ćwiczenia koncentracji. Pozwalają one na zgromadzenie energii w określonym celu, jak np.
uzyskanie nowego zatrudnienia, zapewnienie sobie stabilizacji finansowej, wzniesienie się na wyższy poziom życia
duchowego czy też osiągnięcie spokoju wewnętrznego.
Energia, która na ogół bywa tracona lub wydalana np. w akcie prokreacji, może zostać przekształcona w czystą,
pozytywną witalność dzięki technikom oddychania medytacyjnego. Noszą one nazwę oddychania nieśmiertelnego
(mały i duży cykl niebiański), powodują występowanie zmian alchemicznych u stosujących je osób i kierują je na
drogę samorealizacji i nieśmiertelności.
Celem wszystkich ćwiczeń taoistycznych-fizycznych, medytacyjnych, kontemplacyjnych i oddechowych - jest zje-
dnoczenie duszy, umysłu i ciała. Osoba, której ciało, dusza i umysł będą stanowiły jedność nigdy nie umrze, gdyż
śmierć jest właśnie rozdzieleniem ciała i duszy. Jedność jest dziełem boskim, rozdział zaś dziełem Szatana, czyli
śmiercią. Zasady te pozwalają na rozróżnienie prawdziwych nauk, wielbiących życie, od fałszywych,
nakłaniających do rozdziału ciała i duszy. Stosujący wewnętrzne ćwiczenia taoistyczne sam dochodzi do wniosku,
że należą one do pierwszej kategorii, gdyż przekształcają konflikty pomiędzy ciałem, duszą i umysłem w
harmonijną i immanentną jedność - reintegrację Tao.
W pierwszym etapie stosowanie wewnętrznych ćwiczeń taoistycznych zachęca swych adeptów do działania
zgodnie z zaleceniami fizycznymi i do koncentracji. Pozwala to na osiągnięcie Tao, stanu działania bez działania.
W drugim etapie techniki oddechowe i medytacja prowadzą do pełnej samorealizacji na drodze nie-działania.
Według teorii taoistycznej reintegracja Tao przebiega w trzech etapach, pierwszy zwany you wei oznacza
„działanie" lub gorliwe stosowanie. Przy dużej dozie wytrwałości można dojść do następnego etapu czyli wu wei, co
oznacza „nie-działanie", w którym poznaje się potęgę braku zainteresowania działaniem. Niemniej jednak
reintegracja Tao wymaga od stosującego świadomości, że każde „nie-działanie" zawiera jakiś cząstkę działania. W
ostatnim etapie wu bu wei wszystko dokonuje się bez udziału działania.
Gdy oddajecie się nauce, (wasza wiedza) z każdym dniem się powiększa.
Gdy oddajecie się (wcielaniu zasad) tao, (wasze pragnienie zdobycia wiedzy) z każdym dniem się zmniejsza.
Zmniejsza się i znów się zmniejsza, aż w końcu osiągacie stan nie działania.
Nie działacie, a mimo to nie ma niczego, co by nie było zdziałane.
Kierowanie światem niezmiennie polega na nie czynieniu czegokolwiek, (co by naruszało istniejący, naturalny
porządek
rzeczy).
Jeżeli będziecie naruszać ten porządek, wtedy nit będziecie zdolni utrzymać panowania nad (światem) pod
niebem.
Tao Te King XLVIII1
Stosowanie wewnętrznych ćwiczeń taoistycznych przygotowuje człowieka do ostatecznej transformacji - stanu
przekraczającego granice czaso-przestrzeni, w którym człowiek odzyskuje swoje naturalne miejsce we
wszechświecie.

1
Przekład Tadeusz Żbikowski. Literatura na Świecie Nr 1 186), Warszawa, styczeń 1987.
- 72 -
MEDYTACJA NAD MERIDIANAMI
Medytacja nad meridianami ukazuje drogi energetyczne w ciele i pozwala swym adeptom „zajrzeć" w głąb i
„zobaczyć" swoje słabości. Opanowanie tej dyscypliny daje więc niezastąpione narzędzie do stawiania
autodiagnozy.
Nowoczesne aparaty i techniki analityczne (promienie X, skanografia, analizy krwi i moczu, itp.) są bardzo
pomocne w wykrywaniu pewnych chorób, okazują się jednak mało skuteczne w przypadku chorób
zwyrodnieniowych, związanych z zaburzeniami nerwowymi czy też energetycznymi, które w sposób niezauważalny
osłabiają narządy i tkanki, co po pewnym czasie może doprowadzić do poważnych problemów zdrowotnych.
Zwykle problemy te odkrywa się za późno. Poważna choroba może wystąpić jedynie wtedy, gdy organizm w jakimś
swoim punkcie jest osłabiony. Dzięki medytacji nad meridianami można zbadać własne drogi energetyczne i
wykryć chorobę zanim będzie za późno. W przypadku problemu związanego z zablokowaniem energii można za-
stosować taoistyczne sposoby leczenia - ćwiczenia wewnętrzne, zioła, Tui-Na itp.
Medytacje nad meridianami pozwalają odkryć źródło niedomagali, które wydają się pochodzić z zupełnie inne
części ciała. Tak np. męczył mnie ciągły kaszel, który do tego stopnia podrażniał śluzówki gardła, że miałem
trudności z mówieniem. Początkowo sądziłem, że wynika on z jakichś problemów na poziomie płuc, jednak
zastosowane zioła okazały się, ku memu zdumieniu, zupełnie nieskuteczne. Zacząłem więc podejrzewać, że
przyczyna kaszlu musi leżeć gdzie indziej. Dzięki medytacji nad meridianami odkryłem, że tkwi ona w sercu -
narządzie ściśle związanym z płucami. Zastosowałem odpowiednie zioła nasercowe i już następnego dnia kaszel
zaczął ustępować. Medytacja nad meridianami pełni także funkcję prewencyjną - pozwala wykryć słabości
organizmu zanim przekształcą się w poważną chorobę.
Nowotwory np., rozwijają się przez długie lata zanim pojawią się ich zewnętrzne objawy. Dzięki sposobom
„zaglądania" do wnętrza ciała, jakich dostarcza medytacja nad meridianami, można zapobiec ich pojawieniu się.
Jest to więc metoda auto-diagnozy ujawniająca objawy choroby nim zawładnie ona ciałem.
Samoleczenie przez medytację nad meridianami jest możliwe dzięki ujawnianiu punktów, w których wystąpiło za-
blokowanie energii oraz przywracaniu normalnego obiegu energetycznego. Taoiści stosują medytację nad
meridianami w tym celu już od tysięcy lat, aby móc osiągnąć pełnię fizyczną i duchową.
Nauka medytacji nad meridianami przebiega w trzech etapach:
1. zapoznanie się z meridianami; 2. wyczuwanie dróg energetycznych; 3. wyczuwanie przepływu energii we
wszystkich 12 meridianach jednocześnie.
1. Musimy najpierw „oswoić się" z meridianami. Najlepiej sprawić sobie dobrą mapę akupunktury. Uczymy się §
każdego meridianu osobno w kolejności ich występowania § na mapie. Pierwszym jest meridian płuc.
Prześledźmy jego | przebieg masując go czubkiem kciuka lub palca wskazującego zgodnie z biegunowością
strumienia energii, tzn. w kie- | runku wstępującym lu zstępującym zależnie od przypadku.
2. Po zapoznaniu się już z przebiegiem meridianów i biegunowością strumienia energetycznego, spróbujmy
wyczuć przepływ energii w meridianach. Przyjmijmy najpierw wygodną pozycję, leżącą lub siedzącą, najlepiej
na poduszeczce. Plecy powinny być proste, tak aby kość ogonowa była na jednej linii z talią. Rozluźniamy plecy i
ramiona. Te ostatnie są naturalnie lekko wysunięte do przodu. Pozycja ta pozwala na maksymalne rozszerzanie
1 się płuc. Kładziemy ręce, z kciukiem schowanym w dłoni,
na udach. Opróżniamy umysł z wszelkich myśli, a następnie koncentrujemy się na meridianie płuc. Przebiegamy
jego trasę tak jak to było opisane w punkcie 1. Koncentrujemy następnie uwagę na subiektywnych odczuciach,
jakie przychodzą nam na myśl. Potem, mając ręce cały czas złożone na udach, próbujemy wyczuć strumień
energetyczny płynący wzdłuż meridianu płuc. Zdołamy zapewne wyczuć jedynie lekką fluktuację energetyczną.
Powtórzmy całą operację dla meridianu jelita grubego i następnych wg kolejności. Po kilku seansach będziemy już
wyczuwać, jak energia przemieszcza się wzdłuż meridianów.
3. Kiedy już będziemy w stanie wyczuć przepływ energii w każdym z dwunastu meridianów, popracujmy nad
kilkoma naraz, np. wszystkimi meridianami biegnącymi w głowie, w klatce piersiowej czy dolnej części ciała.
Przyjmijmy najpierw pozycję opisaną w punkcie 2. Opróżnijmy umysł i skoncentrujmy się na meridianach położo-
nych w głowie. Prześledźmy ich przebieg dłonią. Postępujemy bardzo powoli i koncentrujemy się nr subiektywnych
odczuciach. Powtarzamy całą operację do chwili, gdy odczujemy najmniejszą choćby fluktuację energetyczną w
obrębie głowy. Postępujmy w ten sam sposób dla meridianów znajdujących się w klatce piersiowej u w dolnej
części ciała.
UWAGA A: Neofita może czasem wyczuć ząbkowanie przepływu energii w konkretnym meridianie. Np. trasa
meridianu płuc może zatrzymać się na wysokości łokcia, sygnalizując tym samym, że w tym konkretnym punkcie
zablokowany został przepływ energii. Zaczynamy więc od nowa na wysokości ramion i schodzimy wzdłuż
meridianu, aż kanał zostanie udrożniony. Może to wymagać kilku powtórzeń, a nawet kilku tygodni. Mamy jednak
świadomość, że przywrócenie swobodnego krążenia w meridianie oznacza zapobieżenie lub wyleczenie jakiegoś
niedomagania czy choroby. Jeżeli jednak okazuje się to niemożliwe, przejdźmy do następnych meridianów. a
potem możemy znowu powrócić do trapiącego nas zablokowania.
UWAGA B: Musimy zawsze koncentrować się na tym, co robimy. Jeżeli myśl nasza zaczyna błądzić, zacznijmy od
początku. Nie starajmy się przyspieszać całego procesu. Starajmy się najpierw odkryć biegunowość energii, nie
- 73 -
przerywając biegu naszych odczuć. Z czasem będziemy dokładnie wyczuwać przepływ strumienia energii.
Dzięki medytacji nad meridianami będziemy mogli wyczuć krążącą w meridianach energię. Świadoma percepcja
energii pozwoli nam zachować równowagę energetyczną w naszym ciele niezależnie od okoliczności. Choroba
może zaistnieć jedynie w przypadku zakłócenia krążenia energii w organizmie.
Zanim zaczniemy zwiedzać świat, dobrze byłoby poznać nasz świat wewnętrzny. Dzięki stosowaniu tej metody
medytacji nauczymy się, jak osiągnąć zjednoczenie ciała i duszy w indywidualny mikrokosmos i jaką obrać drogę
poznania całego wszechświata rozciągającego się poza granice naszego pojmowania, czyli reintegracji Tao.

Rys. 83. Meridian płuc 218

Rys. 84. Meridian jelita grubego 219

- 74 -
Rys. 85. Meridian żołądka
Rys. 86. Meridian śledziony-trzustki

Rys. 87. Meridian serca Rys. 88. Meridian jelita cienkiego

- 75 -
Rys. 89. Meridian pęcherza moczowego Rys. 90. Meridian nerki

Rys. 92.
Meridian potrójnego ogrzewacza

Rys. 91. Meridian Pana serca (osierdzia)


- 76 -
Rys. 93. Meridian pęcherzyka żółciowego

Rys. 94. Meridian wątroby Rys. 95.Sekwencje krążenia energii

- 77 -
ĆWICZENIA KONTEMPLACYJNE I MEDYTACYJNE
Medytacja nad gwiazdą polarną, kontemplacja świecy, słońca i światła księżyca oraz ćwiczenie koncentracji mają
znaczenie zarówno praktyczne, jak i lecznicze. Ćwiczenia kontemplacyjne mogą być bardzo pomocne dla tych,
którzy poszukują nowego miejsca pracy, pragną zdrowia, pieniędzy, inteligencji czy miłości. Poszukując na
przykład pracy, trzeba wyobrazić sobie, że światło, które wnika do głowy, jest tym nowym miejscem pracy i
skoncentrować wszystkie swe pragnienia i nadzieje w medytacji. Nie trzeba przy tym wiedzieć, jaka to ma być
praca. Opanowanie techniki medytacji oraz doświadczenie złotego światła w całym ciele sprawi, że pojawi się takie
zatrudnienie, jakiego pragniemy. W ten sam sposób można uzyskać pieniądze, inteligencję, szczęście, miłość -
jednym słowem wszystko, czego można zapragnąć, łącznie z sukcesem.
Jedynie poprzez własne doświadczenie można zrozumieć i ocenić skutki - bardzo proste, a zarazem bardzo
głębokie - zarówno ćwiczeń medytacyjnych, jak i ćwiczeń wewnętrznych i technik oddychania. Taoiści zawsze byli
bardzo praktyczni. Stosowali tylko te praktyki, które przynosiły zamierzony skutek. Nie zapominajmy też o tym, że
system wewnętrznych ćwiczeń taoistycznych stosowany jest już od 6000 lat!
Medytacja nad gwiazdą polarną
Od dawien dawna gwiazda polarna służy wędrowcom za przewodnika i za punkt odniesienia. Nosi ona różne
nazwy: ..Król". ..Cesarz". „Szczyt świata", a także „Purpurowa Róża" z racji na wspaniałą purpurową aurę. Jest
zawsze obecna na niebie, dlatego też jest czymś pewnym, do czego można mieć zaufanie. Nie należy się więc
dziwić, że tysiące lat temu Taoiści posłużyli się nią do zainspirowania ćwiczenia med tacyjnego o licznych
właściwościach leczniczych.
Ćwiczenie to najlepiej wykonywać jest wieczorem, kiedy gwiazda polarna jest wyraźnie widoczna. Można
ewentualnie wykonywać je również w ciągu dnia, wyobrażając ją sobie jedynie na firmamencie. Trzeba się jednak
zwrócić w stronę gwiazdy polarnej w trakcie praktykowania tego ćwiczenia. Ciało wtedy łatwiej będzie mogło
„chwytać" energię elektromagnetyczną wysyłaną przez gwiazdę.
1. Siadamy przodem w stronę gwiazdy polarnej, którą odnajdujemy lokalizując Wielką Niedźwiedzicę.

Rys. 96. „Złączenie stu punktów"


2. Posługując się wyobraźnią czujemy jak światłe gwiazdy polarnej spływa nam na głowę w miejscu zwanym
,,złączeniem stu punktów", położonym na czubku głowy w równej odległości od uszu.
3. Czujemy jak energia wysyłana przez „Purpurową Różę" łączy się w tym punkcie z energią krążącą w naszym
cielei wyobrażamy sobie, że pojawia się w tej części naszej głowy złote światło. Meridiany stają się przezroczyste i
złote, Czujemy jak to złote światło wnika do całego naszego ciała, aż do palców u nóg. c
UWAGA: Jest to bardzo trudne ćwiczenie, gdyż wymaga całkowitej koncentracji. Jeśli nasza uwaga zostanie
odwrócona lub ktoś nam przeszkodzi, musimy zacząć od początku, nie zmuszając się jednak do tego. Jeżeli nie
jesteśmy w stanie dojść do końca ćwiczenia, przerwijmy je i powróćmy do niego innym razem. Wytrwałość na
pewno przyniesie rezultaty. Kiedy już opanujemy cały cykl medytacji i poczujemy jak złote światło opanowuje nasze
ciało, może się zdarzyć, że zauważymy na niektórych częściach ciała ciemne plamy. Są one oznaką choroby.
Wystawmy te miejsca na działanie światła gwiazdy polarnej, aż staną się przezroczyste i świetliste. Ciało nasze
wypełni się nową energią i będziemy uzdrowieni.
Skuteczność tego ćwiczenia została dowiedziona. Sprawia ono, że choroba dosłownie znika, a organizm staje się
silniejszy. „Jesteśmy tym, co myślimy".
Kontemplacja świecy, słońca i światła księżyca
Jeżeli nie możemy zlokalizować gwiazdy polarnej, posłużmy się świecą, słońcem lub księżycem jako źródłem
złotego światła. Pamiętajmy jednak, że słońce może być za gorące, a księżyc za zimny. Kontemplacja świecy,
słońca czy światła księżyca jest możliwa do osiągnięcia natychmiast, podczas gdy opanowanie medytacji nad
meridianami może zająć kilka miesięcy.
Najlepszymi momentami na kontemplacje są: wczesny ranek, wieczór tuż przed zachodem słońca i zimne dni.
1. Skupiamy wzrok na płomieniu świecy lub innym źródle światła.
2. Następnie zamykamy oczy i pozwalamy światłu wniknąć do naszej głowy. Czujemy jak wypełnia się ona złotym
światłem.
3. Czujemy jak światło to opanowuje szyję, ramiona, tułów i resztę ciała.
- 78 -
UWAGA A: Kontemplacje świecy i światła księżyca najlepiej jest wykonywać w pozycji siedzącej z twarzą
zwróconą w kierunku północnym. Przy kontemplacji słońca należy wybrać inną orientację i nie pozostawać na
słońcu dłużej niż 10 min., gdyż światło słoneczne jest bardzo silne, a kierunek przepływu linii ziemskiego pola sił
magnetycznych z Północy na Południe.
UWAGA B: Światło świecy jest bardzo odpowiednie. Nie zastępujmy go żarówką elektryczną.
UWAGA C: Jeżeli wyczuwamy jakieś zablokowanie w czasie kontemplacji, otwórzmy oczy, popatrzmy na świecę i
zacznijmy ćwiczenie od początku, aż będziemy w stanie napełnić nasze ciało przejrzystym światłem. Ktoś patrzący
z bok: będzie odnosił wrażenie, że jakieś światło wydobywa się z naszego ciała. Z czasem nauczymy się
rozróżniać te partie naszego ciała, do których światło nie dochodzi, czyli fragmenty chore, które ćwiczenie to,
wytrwale stosowane, będzie w stanie wyleczyć przez skąpanie ich w świetle.
Ćwiczenie koncentracji
Sukces w życiu zależy od umiejętnego zastosowania swoich zdolności umysłowych. Ileż to razy słyszeliśmy, że
perfekcja wykonania zależy od stopnia koncentracji na wykonywanym zadaniu. Świadomi tego związku, Taoiści
opracowali ćwiczenie powiększające zdolność koncentracji.
W ćwiczeniu tym trzeba się koncentrować na jednym z trzech następujących punktów: Ying Tang (położonym na
czole między brwiami, czyli na wysokości trzeciego oka), Shan Chung (położonym na wysokości grasicy) lub Cni
Hai )położonym 2 cm poniżej pępka). Punkty te można znaleźć na poniższym rysunku lub na mapie punktów
akupunktury. (Jeżeli wybierzemy mapę punktów akupunktury, należy szukać punktów 17 i 6 na meridianie Jenn
Mo. Nie znajdziemy natomiast odpowiednika punktu Ying Tang, który jest dodatkowym punktem dla Jenn Mo).
Punkty te mogą być również oznaczone jako Tan Tsien górny, środkowy i dolny.
Ćwiczenie to można wykonywać w pozycji leżącej, siedzącej lub stojącej, w spokojnej chwili.
1. Możemy usiąść w siadzie skrzyżnym na twardym podłożu.
2. Koncentrujemy się na jednym z trzech punktów przedstawionych na rys. 97. Większość ludzi wybiera punkt Cni
Hai.
Koncentrujemy się, myślimy tylko o tym punkcie f i wypędzamy z głowy wszystkie inne myśli; koncentrujemy
się na tym punkcie tak długo, aż poczujemy w nim ciepło.
3. W momencie, gdy odczujemy to ciepło, możemy całkowicie zaprzestać wykonywania tego ćwiczenia, gdyż
nasza zdolność koncentracji jest już na tyle rozwinięta, że może być zastosowana do innych celów.

Rys. 97. Punkty Ying Tang, Shan Chung i Chi Hai


UWAGA: Jeżeli nie uda nam się od razu osiągnąć rezultatów, nie zniechęcajmy się. Jest to trudne ćwiczenie i
opanowanie go może wymagać kilku tygodni pracy. A kiedy już je opanujemy - należy je całkowicie zarzucić.
Stosowanie go dli samej przyjemności może mieć zgubne skutki.
Zważywszy na ilość rozmaitych technik, jakie ludzie stosują, aby zwiększyć swą zdolność koncentracji, łatwiej jest
zrozumieć, że ćwiczenie to wcale nie jest łatwe. Niektórzy zalecają połączenie go z ćwiczeniami oddechowymi w
trakcie których wyobrażamy sobie, że powietrze przenika przez „złączenie stu punktów" i rozgrzewa tę część
głowy; inni znów radzą, aby dotykać punktu na którym się koncentrujemy i starać się zobaczyć w nim ogień. W
każdym razie, kiedy zdołamy już pokonać wszelkie trudności, uczucie błogiego ciepła napełnia nas radością.
Niestety, euforia ta staje się często powodem fałszywej dumy, zwłaszcza u ludzi przesądnych i nie wykształconych
i prowadzi ich często do nadużywania tego ćwiczenia. Zwykła reakcja metaboliczna (uczucie ciepła wynika z
pobudzenia przez koncentrację krążenia w danym punkcie) zostaje przez nich odbierana jako cud boski lub
otrzymanie darów od Boga i prowadzi do egzaltacji ich ego.
W dawnych czasach ludzie mało uczciwi, założyciele różnego rodzaju sekt religijnych, spostrzegli, że może to być
- 79 -
świetny sposób na osiągnięcie kontroli nad masami. Zalecali oni ciągłą koncentrację, aby doprowadzić do wy-
tworzenia ciepła (energii) w okolicach pępka. Energia ta była następnie kierowana do innych części ciała. Dzięki
tym naukom zyskali wielu adeptów, którym wmawiali, że stałe i zrytualizowane stosowanie tego jednego ćwiczenia
dawało moc boską, chroniącą przed orężem i chorobą oraz nieśmiertelność. Tak więc słabi psychicznie adepci
czuli się „uświęceni" przez energię wytwarzaną w jamie brzusznej i kierowaną przez umysł do narządów płciowych
i pozostałych części ciała. Euforia ich nie znała granic i uważali się za „nieśmiertelnych". Ponieważ nie było wtedy
opieki medycznej, wielu z nich zmarło na choroby fizyczne i psychiczne (spowodowane tą ingerencją w
funkcjonowanie organizmu); inni uczestniczyli w rebeliach . pogromach organizowanych przez tych fałszywych
proroków (zawdzięczając im nieśmiertelność gotowi byli ślepo wykonywać ich rozkazy); jeszcze inni zostali straceni
przez miejscowe władze.
Badając materiały archiwalne, historycy zauważyli związek pomiędzy ogólnym chaosem i rozpowszechnieniem
chorób psychicznych wśród niższych warstw społeczeństwa, a rozwojem tego prostego ćwiczenia. Powodowało
ono utratę apetytu, halucynacje, drgawki (uszkodzenie systemu nerwowego), impotencję, bezpłodność,
przedwczesne starzenie się nowotwory, schizofrenię, rozprzężenie obyczajów, nieposzanowanie norm moralnych
(kazirodztwa, morderstwa itp.). Ponieważ nie sposób było przewidzieć zachowania członków tych sekt ani zawrócić
ich z drogi, władze lokalne były prawnie upoważnione do wyłapywania ich i wykonywania egzekucji.
Siła umysłu, tak jak siła nuklearna, musi by i stosowana z wielką ostrożnością - nadmierna koncentracja może do-
prowadzić do zaburzenia równowagi. Takie stosowanie koncentracji jest całkowicie sprzeczne z naukami Taoizmu,
w którym podstawą zdrowia fizycznego i psychicznego jest równowaga. Zgodnie z doktryną taoistyczną nauka tego
ćwiczenia przebiega w dwóch etapach:
1. KONCENTRACJA
2. ZAPOMNIENIE
To jest tak, jak z nauką jazdy na rowerze. Na początku musimy się mocno koncentrować, aby utrzymać
równowagę i się nie przewrócić. Gdy już to opanujemy, jazda na rowerze wydaje nam się czymś równie naturalnym
co chodzenie i nie wymaga od nas świadomej koncentracji. W tym momencie koncentrowanie się na
wykonywanych ruchach zamiast na tym, co się dzieje wokół, może doprowadzić do wypadku.
ĆWICZENIA ODDECHOWE
Poza codziennym oddychaniem - automatycznym i nieświadomym - istnieją jeszcze inne techniki oddychania.
Jedną z nich, oddychanie Żurawia, już poznaliśmy. Opisane w tym rozdziale ćwiczenia przynoszą stosującemu je
rozliczne korzyści, m. in. zwiększają o 50% wytrzymałość w trakcie długotrwałego wysiłku fizycznego (bardzo
istotne dla tancerzy i gimnastyków).
Odwrócone ćwiczenie Żurawia I
Dzięki temu ćwiczeniu, pozwalającemu na bardzo wolne przechodzenie powietrza przez płuca i żołądek, następuje
pełna wymiana gazowa w tkankach płuc i żołądka. Wymiana taka nie zachodzi przy normalnym oddychaniu.
Ćwiczenie to najlepiej jest wykonywać rano lub wieczorem w pozycji stojącej, siedzącej lub leżącej.
1. Zaczynamy od wolnego wydechu, zaciskając przy tym mięśnie brzucha, aby wytłoczyć powietrze z żołądka i
płuc. Wyobrażamy sobie, jak cząsteczki powietrza wylatują z żołądka i płuc.
2. Po zakończeniu wydechu, robimy wolny i głęboki wdech, rozszerzając płuca tak, by klatka piersiowa rozciągnęła
się na wszystkie strony. Nie pozwalamy na rozszerzenie się brzucha wciągając go mocno. W tej pierwszej fazie
ćwiczenia pracują tylko mięśnie klatki piersiowej.

a. b.

- 80 -
c. d.
Rys. 98a - 98d. Odwrócone ćwiczenie Żurawia
3. Kiedy płuca są już wypełnione, powstrzymujemy na chwilę oddech, aby zatrzymać cyrkulację powietrza i umo-
żliwić pełną wymianę gazową.
4. Zaciskamy mięśnie klatki piersiowej i płuca wydymając jednocześnie brzuch, aż stanie się wielki jak balon. Ta
seria ruchów przepycha powietrze z płuc do brzucha.
5. Przytrzymujemy przez chwilę powietrze, następnie powoli wciągamy brzuch i wypuszczamy powietrze
bezpośrednio przez usta. Na początku ćwiczenie to może się wydawać trudne, ale przy odrobinie wy-
trwałości nauczymy się z łatwością napełniać i opróżniać brzuch.
6. Pełny wdech i wydech stanowi cykl oddechowy. Na początku wystarczą dwa-trzy cykle w czasie jednego
seansu. Z czasem będziemy w stanie wykonać 12 cykli. Pamiętajmy, aby działać bardzo powoli.
UWAGA: Ćwiczenie to jest niewskazane dla ciężarnych, gdyż ruchy brzucha mogłyby wywołać u nich złe samo-
poczucie.
Ćwiczenie to wpływa nie tylko na dotlenienie i ożywienie tkanek, ale wzmacnia też tkanki brzucha i zwiększa
pojemność klatki piersiowej. Pozwala na głębsze oddychanie i całkowite wydalanie gazów zalegających często u
podstawy płuc.
Odwrócone ćwiczenie Żurawia II
Ćwiczenie to nieco różni się od poprzedniego - powietrze wdychane jest do górnej części płuc, przytrzymywane jak
najdłużej w klatce piersiowej, a następnie wydychanie.
Nie zaleca się żadnej szczególnej pozycji czy pory dnia na wykonywanie tego ćwiczenia.
1. Robimy wolny wydech wciągając jednocześnie brzuch i przeponę, aby wytłoczyć całe powietrze z płuc i klatki
piersiowej.
2. Robimy wolny wdech wypełniając powietrzem tylko górną część płuc (brzuch mamy wciągnięty).
3. Kiedy już górna część płuc jest pełna, powstrzymujemy oddech na jakiś czas, aby zatrzymać ruch powietrza i
umożliwić zajście pełnej wymiany gazowej.
4. Zaciskamy powoli klatkę piersiową i płuca, aby przepompować powietrze do brzucha. Wypinamy lekko
brzuch, aby przeniknęło do niego powietrze.
5. Wstrzymujemy oddech jak długo wytrzymamy. Następnie powoli wydychamy powietrze przez usta,
6. Pełny wdech i wydech stanowią cykl oddechowy. Powtarzamy go ile razy chcemy, ale bez przesady.
UWAGA: Na początku nie będziemy w stanie zatrzymać powietrza zbyt długo. Trochę wytrwałości i nie będzie nam
to już sprawiać trudności. Ponadto starajmy się maksymalnie spowolnić wdech i wydech, tak aby wchodzące
powietrze nie poruszyło żadnego włoska w jamie nosowej.
Technika ta, zastosowana w trakcie siłowych ćwiczeń, zwiększa o 50% możliwości fizyczne organizmu. Dostarcza
tlenu i energii potrzebnych organizmowi w czasie wykonywania ćwiczenia, zapobiegając jednocześnie nadmiernej
wentylacji płuc. Pomimo długotrwałego wysiłku ruchy wykonywane są z gracją i łatwością. Z tej racji Szkoła
Baletowa w Oslo w Norwegii zaleca swym tancerzom stosowanie tych technik oddechowych. Badania atletów i
gimnastyków wykazały, że stosowanie tych metod zwiększa ich wytrzymałość o około 50%.
Oddychanie kości
Odrobina napięcia psychicznego jest niezbędna do życia, gdyż całkowity jego brak oznacza śmierć. Lekarze
jednak stwierdzili ponad wszelką wątpliwość, że nadmierne napięcie i stres powodują wiele chorób,
prawdopodobnie nowotwory także. Taoiści wiedzą już od wieków, że najlepszym sposobem uchronienia się przed
chorobą jest codzienne całkowite rozluźnienie ciała i umysłu. Relaksacja odgrywa bardzo ważną rolę w
samoleczeniu, gdyż zapobiega zablokowaniom energii, spowodowanym przez nagromadzenie napięć
- 81 -
psychicznych.
1. Kładziemy się na plecach z nogami lekko rozstawionymi, rękami wzdłuż ciała i dłońmi skierowanymi ku górze.-
Rozluźniamy całkowicie mięśnie, tak byśmy spoczywali całym ciężarem na podłodze czy łóżku. Zamykamy oczy i
równo oddychamy.
2. W czasie wdechu czujemy jak świeże powietrze, energia i nowe siły życiowe wnikają do naszego ciała.

Rys. 99. Oddychanie kości


3. W czasie wydechu wyobrażamy sobie jak wszystkie toksyny i zużyte powietrze opuszczają nasze cało.
4. Następnie w czasie wdechu wyobrażam} sobie, że powietrze wnika w nas przez palce stóp, przemieszcza się
wzdłuż kości nóg aż dotrze do klatki piersiowej.
5. W czasie wydechu czujemy jak powietrze przesuwa się w dół przez klatkę piersiową, wzdłuż nóg i wychodzi
przez palce stóp.
6. Dla każdej z nóg powtarzamy 3 razy etap} 4 i 5.
7. Wyobrażamy sobie teraz, że powietrze wchodzi przez dłonie i przemieszcza się wzdłuż rąk do płuc i głowy.
8. W czasie wydechu śledzimy tę samą drogę powietrza w przeciwnym kierunku.
9. Powtarzamy etapy 7 i 8 po trzy razy dla każdej ręki.
UWAGA A: Kiedy opanujemy poszczególne etapy ćwiczenia, spróbujmy połączyć strumień powietrza w rękach i
nogach.
UWAGA B: Jeżeli nie możemy przyjąć pozycji leżącej (np. w pracy czy w podróży), zamknijmy oczy i wykonujmy
ćwiczenie w pozycji siedzącej, starając się mieć kręgosłup możliwie prosty oraz ręce i nogi rozluźnione.
Ćwiczenie oddychania kości pozwala na całkowite odprężenie fizyczne i psychiczne. Dzięki stosowaniu go
odzyskujemy siły i z nową energią przystępujemy do pracy.
Ćwiczenia oddechowe energetyzujące i relaksujące
Energia życiowa dzieli się na energię yin i energię yang. Energia yin jest siłą negatywną, hamującą, osłabiającą;
energia yang - pozytywną, budującą, wzmacniającą. Obie te energie są ścisłe związane z działaniem systemu
nerwowego sympatycznego i parasympatycznego. oraz z wytwarzaniem jonów. Pobudzenie systemu nerwowego
sympatycznego powoduje wzrost poziomu energii yang, co pociąga za sobą wyższe ciśnienie krwi, przyspieszenie
bicia serca i oddychania, wzrost popędu płciowego itp. Jednocześnie organizm wytwarza jony pozytywne. Zwięk-
szona koncentracja jonów pozytywnych powoduje bóle głowy, nadciśnienie, stresy i napięcia psychiczne. Z drugiej
strony jednak energia yin wytwarza jony negatywne. Pobudzają one system parasympatyczny, który wpływa na
obniżenie ciśnienia krwi, zwolnienie rytmu uderzeń serca i oddechu oraz zmniejszenie popędu płciowego. Zbyt
wysoki poziom energii yin wywołuje ospałość, przygnębienie, smutek lub osłabienie.
Tak więc ciało wytwarza jony pozytywne i negatywne. Harmonia jest wtedy, gdy pozostają one w stanie równowagi.
W jaki sposób można zrównoważyć te dwa typy energii? Po prostu odpowiednio oddychając. Długi i głęboki wdech
sprzyja sile yang, taki sam wydech wytwarza energię yin. Wstrzymanie oddechu równoważy te dwie energie. Tak
więc jeśli chcemy się pobudzić, wdychamy powietrze przez 15 sekund, wstrzymujemy oddech na 10 sekund i
robimy wydech przez 5 sekund. Jeżeli chcemy się zrelaksować, wdech powinien trwać 5 sekund, wstrzymanie
oddechu 10 sekund, a wydech 15 sekund. Dzięki tym technikom będziemy umieli zachować spokój nawet w bardzo
trudnych sytuacjach. Wdechy i wydechy można oczywiście wydłużać.
Ćwiczenia oczyszczania mózgu
W ćwiczeniach oczyszczania mózgu wykorzystywane są techniki oddechowe Żółwia, Jelenia i Żurawia. Są one
jednocześnie podstawą oddychania nieśmiertelnego. Bez solidnych fundamentów nie można zbudować domu,
który będzie w stanie oprzeć się wichrom chorób i postawom negatywnym. Tak więc zanim zacznie się stosować
techniki oddychania, należ} dobrze opanować kombinowane ćwiczenie Jelenia, Żurawia i Żółwia.
Należy nauczyć się relaksować nie tylko ciało, ale i umysł. Kiedy umysł jest opanowany przez różne zbędne
niepokoje (źródła stresów i napięć psychicznych), różne choroby ostre i chroniczne mają drogę otwartą.
Oczyszczenie mózgu za pomocą oddychania jest podstawowym sposobem pozbycia się stresów i negatywnych
myśli, które stanowią największą przeszkodę w uzdrawianiu organizmu. Dla Taoistów idea czy myśl są same w

- 82 -
sobie rzeczywistością. Tak więc negatywna myśl wywołuje pojawienie się negatywnych uwarunkowań w ciele
fizycznym. Ćwiczenia oczyszczania mózgu stanowią skuteczny środek na uwolnienie umysłu od wszelkich
zbędnych myśli i przywrócenie stanu równowagi, które odbije się natychmiast w całym organizmie. Jeżeli choroba
jest zachwianiem równowagi, to dobre samopoczucie nie oznacza jednak automatycznie stanu równowagi. Taoizm
wskazuje drogę złotego środka - unikania wszelkich skrajności. Aby uzyskać świadomość swojej naturalnej
kondycji, musimy opróżnić umysł z elementów zarówno negatywnych jak i pozytywnych, z miłości jak i nienawiści, i
pozostać otwarci. Taka jest droga do wielkości i spokoju ducha.
Osiągam pełnię (wewnętrznej) pustki, zachowuję w sercu całkowity spokój.
Tysiące rzeczy rodzi się i rozwija, a ja przyglądam się, jak powracają (do swego źródła).
Każda rzecz rodzi się i osiąga pełny rozkwit, (a wówczas) każda z nich wraca do swego źródła.
Powrót do źródła oznacza pełny spokój. Nazywamy to spełnieniem swego przeznaczenia.
Spełnienie własnego przeznaczenia nazywamy niezmienną (zasadą).
Poznanie owej niezmiennej (zasady) zwiemy oświeceniem.
Ci, co nie posiedli poznania niezmiennej (zasady), w swej szaleńczej głupocie dopuszczają się wielu zbrodni.
Ci, co niezmienną (zasadę) poznali, stają się wszechogarniającymi.
Będąc wszechogarniającymi, są oni bezstronni i (wszystko traktują jednakowo).
Będąc bezstronnymi, zdobywają dostojeństwo królewskie. W swym królewskim dostojeństwie naśladują oni niebo.
Niebo bierze przykład z tao. Tao oznacza nieskończone (trwanie).
Utrata ciała nie stanowi więc dla Mędrca niebezpiecznego zagrożenia.
Tao-Te-King XVI2
OCZYSZCZANIE MÓZGU I
Negatywne myśli są główną przeszkodą w procesie zdrowienia. Ćwiczenie oczyszczania mózgu I pozwala
wypędzić negatywne myśli z umysłu, otwiera drogę do życia w harmonii z naturalnymi prawami rządzącymi
wszechświatem, duje człowiekowi zdolność odrzucania fałszywych pojęć, myśli negatywnej i śmierci. W reintegracji
Tao dualistyczne myśli, namiętności i choroby ustępują miejsca całkowitemu spokojowi.
1. Siadamy w pozycji Żółwia. Plecy mamy proste, ręce lekko oparte na kolanach.
„Trzymamy kciuki", dzięki czemu energia nie wydostaje się przez dłonie, lecz krąży w rękach i ramionach. Oczy
mamy zamknięte w czasie wykonywania całego ćwiczenia.

a. b.
Rys. l00a i l00b. Oczyszczanie mózgu I
2. Wydychamy powietrze z płuc (nie wysilając się), jak w ćwiczeniu Żółwia, wyciągając głowę do góry i lekko
wypychając ramiona do przodu.
3. Odchylamy głowę do tyłu (jak w drugiej pozycji ćwiczenia Żółwia) i robimy powoli wdech. Próbujemy sobie
wyobrazić, że powietrze wchodząc do naszego ciała zmienia się w ciepłą parę lub biały dym, który wznosi się
powoli od brzucha w stronę głowy. Czujemy jak ogarnia on całą głowę.
4. Prostujemy następnie głowę i robimy wydech, przyjmując znów pierwszą pozycję Żółwia. Czujemy jak dym czy
para opuszcza nasze ciało pozostawiając uczucie jasności i świeżości. Powtarzamy tę sekwencję przynajmniej 7
razy w czasie jednego seansu.
UWAGA A: Ważne jest, by w czasie tego ćwiczenia zaciskać mięśnie odbytu tak, by energia pozostawała w górnej
części ciała i mogła opanować kręgosłup i mózg.
2
Przekład Tadeusz Źbikowski. Literatura na Świecie Nr 1 (\Z6\ Warszawa, styczeń 1987, s. 15.
- 83 -
UWAGA B: Na początku trudno jest skoordynować oddychanie z odczuciami. Przy odrobinie wytrwałości zdołamy
wyraźnie zobaczyć przemieszczanie się dymu. Podobnie poczucie jasności umysłu może nie pojawić się
natychmiast. Nie zniechęcajmy się jednak, cierpliwość nasza zostanie sowicie wynagrodzona - dzięki tej jasności
umysłu pozbędziemy się 80% naszych problemów.
OCZYSZCZANIE MÓZGU II
Ćwiczenie to prowadzi do całkowitego rozciągnięcia pleców, ramion i rąk, przyczyniając się jednocześnie do
wyrównania poziomu energii i osłabienia napięć i zmęczenia. Umysł po nim pozostaje świeży i otwarty. Stosować
je należy za każdym razem, gdy odczuwamy zmęczenie w ciągu dnia, czy to będzie rano po przebudzeniu, czy w
biurze, czy wieczorem po pracy.
1. Ćwiczenie to wykonuje się w pozycji stojącej (lub leżąc na plecach). Nogi lekko rozstawione, równoległe. Ręce
rozluźnione i zwisające luźno wzdłuż ciała. Głowa prosto jak w pierwszej pozycji ćwiczenia Żółwia.

a. b.
Rys. 101 a i 101 b. Oczyszczanie mózgu II 246

2. Zaczynamy od opróżnienia płuc z zawartego w nich powietrza.


3. Następnie odrzucamy głowę do tyłu i zaczynamy powolny wdech. Unosimy ręce do góry i łączymy dłonie nad
głową rozszerzając jednocześnie klatkę piersiową. (Ruchy te nie powinny wymagać wysiłku. Jeśli nie możemy z
łatwością złączyć rąk nad głową, unieśmy je tylko możliwie jak najwyżej nad głowę). Unosząc ręce starajmy się
wyczuć, jak aktywna energia (yang) z wszechświata (biały dym) wnika do płuc, ciała i umysłu.
4. Po zakończeniu wdechu wstrzymujemy oddech, ręce mając cały czas uniesione i zaciskając mięśnie odbytu.
Rozluźniamy się i pozostajemy w tej pozycji możliwie jak najdłużej. Czujemy jak biały dym ogarnia całą głowę;
energia przebiega przez całe nasze ciało i oczyszcza nasz umysł z negatywnych myśli.
5. Następnie robimy wydech, prostując głowę i opuszczając ręce (zataczając nimi koło). Spróbujmy 'wyczuć jak
pasywna energia (yin) z ziemi (świeży powiew) wnika do naszego ciała przez palce rąk. Ćwiczenie to symbolizuje
osiągnięcie harmonii między ciałem a wszechświatem dzięki połączeniu energii pasywnej ziemi z energią aktywną
nieba. Wydychając czujemy jak biały dym opuszcza nasze ciało i pozostawia uczucie oczyszczającej jasności.
6. Powtarzamy ten cykl oddechów i ruchów 7 razy lub więcej.
UWAGA: Jeśli to możliwe, wykonujmy to ćwiczenie na świeżym powietrzu w promieniach słońca. Unosząc ręce do
góry wyobraźmy sobie, że chcemy dosięgnąć do chmur i nieba.

- 84 -
8
Oddychanie nieśmiertelne:
Mały i duży cykl niebiański

Dwa meridiany cudowne otaczają układ siedmiu gruczołów. Pierwszy z nich Jenn Mo nosi nazwę Naczynia
Pojęciowego, drugi Tou Mo, Naczynia Zarządzającego. Różnią s ę one od innych meridianów tym, że można w
nich zmienić biegunowość przepływającej energii. Mają one duży wpływ na siedem gruczołów, które odgrywają
pierwszorzędną rolę na drodze do nieśmiertelności.
Gruczoły dokrewne wpływają na wszystkie funkcje ciała. Jak już wspomnieliśmy współpracują one ze sobą w
pełnej harmonii, od nich zależy cyrkulacja energii w organizmie. Można by je porównać do transformatora czy
generatora prądu. Są magazynami energii w ciele ludzkim. Przez podniesienie poziomu energii w siedmiu
gruczołach, całe ciało osiąga pełną harmonię.
Zanim zaczniemy stosować oddychanie nieśmiertelne, musimy najpierw dostatecznie opanować system ćwiczeń
wewnętrznych, by od strony fizycznej organizm funkcjonował prawidłowo i był wolny od wszelkich chorób. W
przypadku, gdy przepływ energii jest zablokowany w którymś z meridianów, stosowanie najwyższego stopnia
ćwiczeń oddechowych nie jest możliwe. Otwarcie kanałów energetycznych meridianów, które przygotowują ciało
na przyjęcie oddychania nieśmiertelnego, wymaga doskonałego opanowania medytacji nad meridianami i
pozostałych wewnętrznych ćwiczeń taoistycznych.
Ciało ludzkie jest układem elektrycznym. Natężenie ładunku elektrycznego, jaki może ono znieść, zależy od
odporności nerwów i gruczołów. Silny organizm będzie w stanie znieść prąd elektryczny o większym natężeniu.
Oddychanie nieśmiertelne powoduje powstawanie bardzo wysokiego poziomu energetycznego, którego
nieprzygotowany organizm nie ma możliwości znieść. Nerwy i gruczoły zostałyby wtedy „spalone" przez nadmiar
energii. Prawdą jest, że cierpiący na poważne zaburzenia psychiczne nie są w stanie kontrolować poziomu energii
w swym ciele. Niestety jest także prawdą fakt, że zbyt długie oddziaływanie zbyt wysokiego poziomu energii może
spowodować nieodwracalne szkody w organizmie. Nie wolno lekceważyć oddychania nieśmiertelnego.
Jeśli jednak przejdziemy przez wszystkie etapy wewnętrznych ćwiczeń taoistycznych i medytacji, opanujemy
praktycznie ćwiczenia Żurawia, Jelenia i Żółwia, będziemy gotowi podjąć naukę oddychania nieśmiertelnego
(ćwiczenia te stanowią najwyższy poziom ćwiczenia Jelenia).

Tan tsien górny

Tan tsien środkowy

Tan tsien dolny (Kociołek lub Kocioł)

Rys. 102. Schematyczne przedstawienie cyrkulacji energetycznej


Na opanowanie tego ostatniego etapu systemu wewnętrznych ćwiczeń taoistycznych trzeba przewidzieć
przynajmniej rok, a może to wymagać i całego życia. Podniesienie częstotliwości energetycznej ciała nie może
nastąpić gwałtownie. Obiecywanie cudów bez wysiłku byłoby grzechem, który wielu mógłby zmarnować życie i
sprowadzić ich na drogę „dezintegracji w stronę Zła ".
Tymczasem wytrwały osiągnie nieocenione korzyści Zostanie wzniesiony do rangi Hsien, czyli Człowieka
Nieśmiertelnego.
Hsien zna wszystkie tajemnice wszechświata, gdyż jest w pełni zjednoczony z Tao (Bogiem); jest wieczny i
dysponuje mocami wszechświata. Czyż nie jest to ukryte marzenie drzemiące w sercu każdego człowieka? Bóg dał
człowiekowi duszę (której nie posiada żaden inny żywy organizm), aby mógł on pewnego dnia mu towarzyszyć.

- 85 -
MAŁY CYKL NIEBIAŃSKI
Technika ta nosi czasem nazwę „Wiecznego Koła Prawa". Rozpoczęcie małego cyklu niebiańskiego wymaga
wysiłku woli, później wszystko już się dzieje automatycznie i mimowolnie. Tak więc raz zainicjowany proces ten
przeistacza się w ruch ciągły, nieodwracalny i nie podlegający kontroli. Ostatni etap iluminacji nie zachodzi pod
wpływem świadomej czynności - pojawia się samoistnie temu, kto potrafi to przyjąć.
1. W pozycji siedzącej trzymamy plecy i głowę prosto.
2. Zaciskamy kciuki w dłoni i opieramy lekko ręce na nogach.
3. Robimy wolny wdech (nie wkładając w to specjalnego wysiłku) i czujemy jak powietrze wchodzi przez nos i
przemieszcza się wzdłuż meridianu Jenn Mo do jamy brzusznej (do Kociołka), gdzie zostanie podgrzane (prze-
obrażone) i naenergetyzowane.

a. b.
Rys. 103a i 103b. Mały cykl niebiański w pozycji siedzącej
4. Po zakończeniu wdechu zaciskamy mięśnie zwieracza odbytu i opuszczamy brodę na piersi. Oba te ruchy
uniemożliwiają ucieczkę energii z jamy brzusznej i kierują ją w stronę narządów płciowych. Ponadto, kędy pozo-
stajemy w bezdechu, naczynia krwionośne się kurczą, powodując tym samym zwiększenie ciśnienia krwi. Poło-
żenie brody przyczynia się do odwrócenia i zrównoważenia tego procesu w obrębie organizmu.
5. Pozostając w dalszym ciągu w bezdechu, z opuszczoną brodą i zaciśniętym odbytem, zaczynamy zauważać
wstępujący ruch energii zgromadzonej w kociołku (jamie brzusznej) wzdłuż kręgosłupa, czyli wzdłuż meridianu
Tou No.
6. Wznosząc się energia przechodzi spiralnym ruchem przez siedem domów (gruczołów), zaczynając od gruczo-
łów płciowych (patrz rys. 103). Spirale te napełniają po kolei poszczególne domy energią, która w każdym z nich
wznosi się na wyższy poziom. Tak więc każdy gruczoł odgrywa rolę transformatora i generatora w obwodzie
energetycznym organizmu.
7. Kiedy energia dojdzie już do epifizy czyli szyszynki, zatrzymajmy się na chwilę, aby umożliwić jej cyrkulację.
Następnie rozluźniamy mięśnie odbytu i brody i wykonujemy powoli wydech.
8. Powtarzamy cały cykl.
UWAGA: Na początku wstrzymujemy oddech jedynie przez 7 sekund, po sekundzie na każdy gruczoł. Kiedy
opanujemy już lepiej oddychanie, możemy pozostawać w bezdechu dłużej i pozwolić energii na zakreślenie kilku
spiralnych ruchów wokół każdego domu. W skrócie wygląda to następująco: wstrzymujemy oddech, dociskamy
brodę do piersi, zaciskamy mięśnie zwieracza odbytu i kierujemy energię wzdłuż meridianu Tou Mo do gruczołów
płciowych, nadnerczy, trzustki, grasicy, tarczycy, przysadki mózgowej i epifizy. Następnie kierujemy energię w dół
wzdłuż meridianu Jenn Mo i tak dalej, aż będziemy musieli wykonać wydech. Po nabraniu praktyki możliwe jest
wstrzymanie oddechu na długie minuty, a nawet na kilka godzin. Kiedy siedem domów otrzyma dostateczną porcję
energii, ciało fizyczne osiąga nieśmiertelność! i nie potrzebuje już więcej oddychać.
DUŻY CYKL NIEBIAŃSKI
Podobnie jak w małym cyklu niebiańskim, tak i w dużym wykorzystuje się oddychanie i siedem domów (gruczołów)
ciała.
Różnica polega na tym, że w dużym cyklu niebiańskim obwód energetyczny rozciąga się także na ręce i nogi.
1. Zaczynamy w pozycji siedzącej trzymając plecy i głowę prosto.
2. Robimy wdech i pozwalamy powietrzu przemieścić się wzdłuż meridianu Jenn Mo do wnętrza ciała aż do
kociołka, gdzie zostanie ogrzane i naenergetyzowane.
3. Po zakończeniu wdechu blokujemy brodę i odbyt, wstrzymujemy oddech i pozwalamy energii przepłynąć przez
każdy z domów, tak jak to zostało opisane w małym cyklu niebiańskim.

- 86 -
4. Kiedy energia dojdzie już do epifizy, kierujemy ją w dół wzdłuż meridianu Jenn Mo aż do nóg, gdzie przechodzi
przez meridiany żołądka, pęcherza moczowego i pęcherzyka żółciowego, położone po zewnętrznej stronie nogi.
5. Kiedy energia dojdzie do palców stóp, kierujemy ją w górę wzdłuż meridianu Tou Mo i do rąk, gdzie popłynie
ona meridianami płuc, serca i osierdzia położonymi po wewnętrznej stronie ręki.
7. Kiedy energia dotrze do czubków palców, zawracamy ją wzdłuż meridianów jelita grubego, jelita cienkiego i
potrójnego ogrzewacza aż do kociołka na meridianie Jenn Mo.
8. Zamyka to duży cykl niebiański. Możemy zrobić wydech lub zacząć cykl od nowa, aż będziemy zmuszeni
wykonać wydech.
UWAGA: Początkowo wstrzymujemy oddech na 7 sekund, zwiększając ten czas wraz z nabieraniem praktyki do 5
minut lub więcej. Wykonujmy możliwie jak najwięcej nawrotów dużego cyklu niebiańskiego sprowadzając zawsze
na koniec energię do kociołka.
Niektórzy adepci dochodzą do takiego stadium, w którym oddychanie przestaje im być potrzebne. W stadium tym
komórki ciała, przeobrażone przez procesy alchemiczne, zależą już tylko od energii uniwersalnej. Adept wznosi się
ponad „normalne" prawa rządzące czaso-przestrzenią, odrywa się od ciała i świata i uczestniczy w wieczności
wszechświata.

CZĘŚĆ IV
NOWY PUNKT WYJŚCIA:
ZNAMY SWOJE PROBLEMY I UMIEMY IM ZARADZIĆ

9
Zalecenia taoistyczne

Rozróżniamy cztery podstawowe kategorie wewnętrznych ćwiczeń taoistycznych: 1) codzienne ćwiczenia ogólne
dla zachowania dobrej formy; 2) ćwiczenia lecznicze dla poszczególnych narządów wewnętrznych i konkretnych
części ciała; 3) ćwiczenia oddechowe; 4) ćwiczenia medytacyjne i kontemplacyjne.
Ponadto do leczenia konkretnych zaburzę czy chorób stosowane są kombinowane techniki pochodzące z różnych
ćwiczeń wewnętrznych.
Ćwiczenia ogólne należy stosować codzienni*, co najmniej przez 3 miesiące. Po tym okresie wykonujemy
codziennie już tylko ćwiczenia Jelenia, Żurawia i Żółwia, a pozostałe ćwiczenia co kilka dni, aż organizm będzie
całkowicie zdrowy. Po upływie około 3 miesięcy powinniśmy być w stanie wyraźnie odczuwać krążenie strumienia
energii w czasie wykonywania ćwiczeń. Kiedy już będziemy wyczuwać tę energię życiową (Ch'i) możemy przejść
do następnego etapu - do medytacji nad meridianami. W końcu dojdziemy do ćwiczeń kontemplacyjnych, których
opanowanie zajmie nam od roku do 10 lat.
Aby nie popaść w „dezintegrację w stronę Zła" i móc w pełni cieszyć się korzyściami, jakie przynoszą wewnętrzne
ćwiczenia taoistyczne, trzeba mieć dużo cierpliwości. Stosowanie wewnętrznych ćwiczeń taoistycznych można by
porównać do przeszukiwania głębokiej jaskini, w której ukryty jest skarb. W pełnym słońcu skarb ten pięknie
błyszczy. Skarbem tym jest nasze zdrowie. Taoiści uważają zdrowie za jedno z podstawowych praw człowieka.
W różnych okresach naszego życia mogą się zdarzyć sytuacje, w których stosowanie ćwiczeń wewnętrznych nie
jest możliwe (niewłaściwe środowisko, kłopoty rodzinne, itp.). Jeżeli jednak odczuliśmy już na własnej skórze ich
skutki, powrócimy do nich w bardziej sprzyjającej chwili. Są to ćwiczenia na całe życie i te krótkie okresy przerw nie
mają większego znaczenia.
Ludzie rozpoczynający stosowanie wewnętrznych ćwiczeń taoistycznych mogą być bardzo osłabieni lub od wielu
lat cierpieć na chorobę chroniczną. Mimo stosowania ćwiczeń wewnętrznych można mieć problemy zdrowotne w
rodzaju zaburzeń sercowych, otyłości czy bólu pleców, wynikające z niewłaściwego odżywiania, stresów czy
urazów zewnętrznych. Dlatego też w systemie wewnętrznych ćwiczeń taoistycznych przewidziano także techniki
leczenia konkretnych dolegliwości.
Ćwiczenia te przepisywane są indywidualnie i powinny być stosowane do momentu ustąpienia choroby lub bólu.
Należy wykonywać je łącznie z ćwiczeniami ogólnymi.
W niniejszym rozdziale podajemy niektóre zalecenia taoistyczne, które stosowane łącznie z innymi ćwiczeniami
- 87 -
wewnętrznymi przyspieszają proces leczenia konkretnych zaburzeń, jak np. migreny, nadciśnienie czy hemoroidy.
Harmonogram ćwiczeń ogólnych:
Rano po przebudzeniu:
Przebieranie palcami nóg i przeciąganie się
Relaksacja narządów wewnętrznych
Masaż głowy
Ćwiczenie oczu
Ćwiczenie nosa
„Niebiański werbel"
Ćwiczenie ust
Ćwiczenie pocierania twarzy
Ćwiczenie nerek
Ćwiczenie wątroby
Ćwiczenie splotu słonecznego
Masaż meridianów
Ćwiczenie Jelenia
Ćwiczenie Żurawia
Ćwiczenie Żółwia

Ćwiczenia utrzymujące nas w dobrym zdrowiu:


Do stosowania przez całe życie:
Ćwiczenia pięciu zwierząt
Osiem ćwiczeń kierunkowych
Dwanaście ćwiczeń zodiakalnych
Dwanaście ćwiczeń dla nerwów

Medytacje:
Kiedy wyczuwamy już subtelne ruchy strumienia energii w naszym ciele, możemy zacząć stosować:
Medytację nad meridianami.
Po opanowaniu medytacji nad meridianami możemy przejść do nauki oddychania nieśmiertelnego.
Ćwiczenia lecznicze:
Ćwiczenia te mogą być stosowane łącznie z ćwiczeniami ogólnymi lub sporadycznie w celu wyleczenia
konkretnego schorzenia.
Ćwiczenie odchudzające
Ćwiczenia dolnej partii pleców
Ćwiczenie uzdrawiające żołądek
Ćwiczenie serca
Ćwiczenie okolic brzucha
Ćwiczenie płuc
Ćwiczenie dolnej części ciała i narządów płciowych
Techniki łagodzenia bólu
Ćwiczenia dłoni, rąk i tułowia
Ćwiczenie adoracji słońca
Ćwiczenia oczu
Relaksacja narządów wewnętrznych
Ćwiczenia relaksujące

Ćwiczenia oddechowe:
Ćwiczenie Żurawia
Ćwiczenie uzdrawiające serce
Odwrócone ćwiczenie Żurawia I
Odwrócone ćwiczenie Żurawia II
Oddychanie kości
Oczyszczanie mózgu I
Oczyszczanie mózgu II
Oddychanie nieśmiertelne:
Mały cykl niebiański
Duży cykl niebiański

- 88 -
ZALECENIA TAOISTYCZNE
Aby się ożywić:
Ćwiczenia pięciu zwierząt
Osiem ćwiczeń kierunkowych
Dwanaście ćwiczeń dla nerwów
Ćwiczenia Jelenia, Żurawia i Żółwia
Odwrócone ćwiczenie Żurawia I
Odwrócone ćwiczenie Żurawia II
Oddychanie kości
Oddychanie energetyżujące i relaksujące
Relaksacja narządów wewnętrznych
Ćwiczenia oczu

Astma:
Kombinowane ćwiczenie Żurawia, Żółwia i Jelenia
Ćwiczenie płuc
Ćwiczenie wątroby (łagodzące i wzmacniające nerwy)

Bezsenność:
Ćwiczenie przebierania palcami u nóg
Oddychanie Żurawia
Oddychanie kości
Ćwiczenie splotu słonecznego

Biegunka:
Ćwiczenie Jelenia
Ćwiczenie stymulacji nóg (masaż wstępujący po wewnętrznej stronie nóg)

Bóle głowy:
Oddychanie kości
Ćwiczenia oczu
Ćwiczenie nosa
Ćwiczenie Żurawia w pozycji stojącej
Oczyszczanie mózgu II
Masaż głowy (punkty z tyłu głowy)

Bóle pleców:
Ćwiczenie dolnej partii pleców
Ćwiczenie nerek

Cellulitis:
Ćwiczenie stymulacji nóg (masaż zstępujący po zewnętrznej
stronie nóg)
Ćwiczenie dolnej części ciała i gruczołów płciowych

Ciśnienie krwi - niskie:


Ćwiczenia Jelenia i Żółwia (nie stosować ćwiczenia Żurawia do czasu powrotu ciśnienia do normy)
Oczyszczanie mózgu II
Przebieranie palcami u nóg

Ciśnienie krwi - wysokie:


Ćwiczenia Żurawia i Żółwia (nie stosować ćwiczenia Jelenia do czasu powrotu ciśnienia do normy)
Oczyszczanie mózgu I
Przebieranie palcami u nóg

Gruczoł krokowy (problemy):


Ćwiczenie Jelenia

Gruźlica:
Ćwiczenie Żurawia
Kaszel:
Masaż zstępujący po wewnętrznej stronie ręki
Masaż gardła
- 89 -
Pocenie się:
Przebieranie palcami stóp (uspokajające)
Biegunka:
Ćwiczenie splotu słonecznego
Ćwiczenia Żurawia i Jelenia

Hemoroidy:
Ćwiczenie Jelenia (zaciskanie mięśni odbytu)
Ćwiczenie adoracji słońca

Impotencja (przedwczesny wytrysk):


Ćwiczenie Jelenia
Oczyszczanie mózgu I
Ćwiczenie gruczołów płciowych

Katar (kichanie, kaszel, zatokowe bóle głowy):


Relaksacja narządów wewnętrznych (kieruje krew do głowy i płuc)
Ćwiczenie nosa (zatoki)
Masaż głowy (uciskanie punktów z tyłu głowy)
Uciskanie punktów na meridianie żołądka położonych po obu stronach gardła (łagodzi i likwiduje kaszel)
Masaż meridianow (masaż zstępujący wzdłuż meridianu wątroby łagodzący objawy kataru i zapalenia płuc)

Miesiączkowanie (problemy):
Patrz Problemy kobiece

Nadkwasota:
Ćwiczenie Żurawia
Ćwiczenie wątroby (kojące i regulujące żołądek)

Nerki:
Ćwiczenie nerek
Ćwiczenie Jelenia
Ćwiczenie stymulacji nóg (masaż wstępujący po wewnętrznej
stronie nóg)

Nowotwory:

Kości:
Ćwiczenie nerek
Ćwiczenie dolnej partii pleców
Ćwiczenie wątroby

Zapobieganie:
Ćwiczenia Żurawia, Żółwia i Jelenia
Ćwiczenie stymulacji rąk
Masaż mięśni ramion (łagodzi napięcie i otwiera zablokowane
meridiany)

Oczy (jaskra, zaćma, krótkowzroczność, dalekowzroczność itp.):


Ćwiczenie oczu

Otyłość:
Ćwiczenie odchudzające
Ćwiczenie splotu słonecznego

Problemy kobiece:
Ćwiczenie Jelenia
Ćwiczenie nerek
Ćwiczenie stymulacji nóg (masaż wewnętrznej strony nóg)
Ćwiczenie splotu słonecznego

Problemy nerwowe (ociężałość, paraliż):


Patrz Zapalenie wątroby
Ćwiczenia Żurawia, Jelenia i Żółwia
Ćwiczenie wątroby
Pocieranie okolic wątroby w celu doprowadzenia świeżej
krwi i energii
- 90 -
Dwanaście ćwiczeń dla nerwów

Problemy z koncentracją:
Ćwiczenia pięciu zwierząt Ćwiczenie koncentracji

Rozedma płuc:
Patrz Astma

Rwa kulszowa:
Ćwiczenie stymulacji nóg
Ćwiczenie dolnej partii pleców
Ćwiczenie dolnej części ciała i gruczołów płciowych

Słuch (problemy):
Ćwiczenie uszu

Tarczyca:
Ćwiczenie tarczycy

Uroda i forma fizyczna (odmłodzenie):


Ćwiczenia Jelenia, Żurawia i Żółwia
Ćwiczenia oczu (zmarszczki)
Ćwiczenie masowania dziąseł Ćwiczenie języka i ślinianek
„Niebiański werbel"
Ćwiczenie kłapania zębami
Ćwiczenie odchudzające
Ćwiczenie splotu słonecznego
Masaż głowy
Ćwiczenia oddechowe

Wymioty:
Ćwiczenie Żurawia
Ćwiczenie żołądka

Wrzody:
Patrz Żołądek i Problemy nerwowe

Wszystkie choroby:
Ćwiczenia pięciu zwierząt
Osiem ćwiczeń kierunkowych
Dwanaście ćwiczeń zodiakalnych
Dwanaście ćwiczeń dla nerwów

Zaburzenia pracy serca:


Ćwiczenie serca

Zapalenie migdałków:
Ćwiczenie Żółwia
Pocieranie gardła

Zapalenie oskrzeli (ból gardła):


Ćwiczenie płuc
Masaż meridianów (zwłaszcza zstępujący wzdłuż meridianu
płuc)
Ćwiczenie splotu słonecznego

Zapalenie płuc:
Oddychanie Żurawia (bardzo wolno, aby płuca mogły odpocząć)
Masaż zstępujący meridianu wątroby (chwilowe ukojenie)

Zapalenie stawów, torebki stawowej, błony maziowej, reumatyzm:


Ćwiczenie Żółwia
Ćwiczenie Żurawia
Ćwiczenie Jelenia
Ćwiczenie stymulacji rąk (przy zapaleniu błony maziowej
łokcia, pocieramy rękę w okolicy łokcia, aż stanie się ciepła
- czujemy to ciepło w okolicy łokcia)
- 91 -
Ćwiczenie stymulacji nóg
Ćwiczenie uciskania rąk i dłoni (przy zapaleniu torebki
stawowej i stawów)
Techniki łagodzenia bólu

Zapalenie wątroby:
Ćwiczenie wątroby

Zatwardzenie:
Oddychanie Żurawia
Ćwiczenie splotu słonecznego
Dwanaście ćwiczeń zodiakalnych

Zawroty głowy (zaburzenia nerwowe):


Oddychanie kości
Ćwiczenie uszu
Oczyszczanie mózgu II
Ćwiczenia Żółwia i Żurawia

Zęby i dziąsła:
Ćwiczenia ust

Żołądek (mdłości związane z hipoglikemią):


Ćwiczenie wątroby
Pocieranie trzustki

Żołądek (wrzody, bóle, wymioty):


Patrz Biegunka
Ćwiczenie Żurawia
Ćwiczenie splotu słonecznego
Ćwiczenie uzdrawiające żołądek

Podsumowanie
Chcąc włączyć wewnętrzne ćwiczenia taoistyczne (Tao ożywcze) do naszego życia codziennego, pamiętajmy o
starym chińskim przysłowiu: „Kto wykonuje ćwiczenia zewnętrzne, musi stosować też ćwiczenia wewnętrzne".
Konwencjonalne ćwiczenia pociągają za sobą utratę energii, nie dając sposobu na jej odzyskanie. Dlatego po
wysiłku fizycznym odczuwamy potrzebę odpoczynku. Ćwiczenia wewnętrzne zostały tak pomyślane, aby
zatrzymywać i gromadzić energię. To samo chińskie przysłowie mówi dalej: „Kto stosuje ćwiczenia wewnętrzne
może zapomnieć o ćwiczeniach zewnętrznych" - wewnętrzne ćwiczenia taoistyczne same w sobie stanowią całość.
Nie oznacza to, że należy całkowicie zrezygnować z uprawiania sportu: golfa, tenisa czy lekkoatletyki. Taoiści
chcieli jedynie podkreślić fakt, że same ćwiczenia zewnętrzne nie są pełne i należy je zrównoważyć technikami,
które pozwolą na odzyskanie straconej energii.
Wewnętrzne ćwiczenia taoistyczne są doskonałe dla zdrowia, gdyż energetyzują, ćwiczą i wzmacniają narządy
wewnętrzne i tkanki, a choroba nie ma dostępu do zdrowego i silnego ciała i umysłu. Są one bardzo łatwe w
stosowaniu - nie wymagają żadnego sprzętu i można je wykonywać zawsze i wszędzie: można np. wykonywać
ćwiczenie Jelenia prowadząc samochód. Nic prostszego: zaciskamy tylko mięśnie odbytu i nikt nawet nie zauważy,
że wykonujemy jakieś ćwiczenie.
Wewnętrzne ćwiczenia taoistyczne pobudzają także układ krążenie nie przyspieszając przy tym rytmu serca.
Wszystkie ćwiczenia wykonuje się powoli i bez wysiłku. Długość naszego życia zależy od ilości uderzeń serca. W
czasie wykonywania wewnętrznych ćwiczeń taoistycznych rytm serca nie tylko nie wzrasta, ale wręcz zwalnia, co
daje nam nadzieję na dłuższe życie.
Stosując konwencjonalne ćwiczenia dajemy się niepostrzeżenie wciągnąć w błędne koło. Ćwiczenia te rozwijają
przede wszystkim mięśnie. Pobudzają one także apetyt - je się wtedy zazwyczaj znacznie więcej niż normalnie.
Skutki tego nie są natychmiastowe, ale w momencie kiedy przestaje się trenować, mięśnie przeobrażają się w
tłuszcz. Proces ten nie występuje nigdy w przypadku stosowania wewnętrznych ćwiczeń taoistycznych, które nie
wzmagają apetytu. Niektórzy twierdzą nawet, że ćwiczenie Żółwia zmniejsza apetyt.
Wewnętrzne ćwiczenia taoistyczne opierają się na naturalnych prawach. Nie wymagają wysiłku woli, gdyż
wszystkie ćwiczenia mieszczą się w zakresie naszych możliwości. Dzięki stosowaniu tych ćwiczeń zapominamy o
sobie. Ego zajmuje coraz mniej miejsca, rozwijamy się natomiast duchowo.
Wszechświat dzieli się na cztery królestwa. Pierwsze z nich

- 92 -
- królestwo roślin - ma na celu jedynie życie i wzrost: rośliny i organizmy jednokomórkowe nie mają własnej woli.
Drugie
- królestwo zwierząt - jest już obdarzone pewną inteligencją, nie posiada jednak duszy i świadomości, w związku z
czym jedynym jego celem jest reprodukcja. Trzecie - królestwo człowieka - posiada inteligencję, duszę i
świadomość, a religie są odzwierciedleniem niezadowolenia człowieka z własnej sytuacji. W odróżnieniu od
zwierząt, człowiek zastanawia się nad sobą. Ma inne cele niż prosta egzystencja. Jego frustracja objawia się w
bezustannej pogoni za rzeczami materialnymi
- człowiek wciąż chce mieć więcej. Na szczęście ludzie pragną także stać się lepszymi. Dlaczego? Gdyż
odczuwają potrzebę duchową wzniesienia się do Królestwa Bożego. Religie wskazują drogę do Królestwa Bożego
- czwartego królestwa wszechświata
- i pozwalają człowiekowi na osiągnięcie nieśmiertelności. Dawni Taoiści, świadomi tej podstawowej potrzeby
ludzkiej, opracowali system wewnętrznych ćwiczeń, które, stosowane codziennie, pozwalają człowiekowi na
osiągnięcie najwyższego celu istnienia - tzn. swojej boskiej natury. System wewnętrznych ćwiczeń taoistycznych
umożliwia człowiekowi zespolenie ciała, umysłu i ducha. Po reintegracji Tao człowiek może osiągnąć
nieśmiertelność i wejść do Królestwa Bożego.

- 93 -

You might also like