You are on page 1of 2

Wiktoria Grotkowska-Szostak

Ruprecht-Karls-Universität Heidelberg, Uniwersytet Jagielloński

Polskie prawo koncernowe w perspektywie prawnoporównawczej

XXI wiek stanowi bezsprzecznie złotą erę rozwoju gospodarki wolnorynkowej. Globalizacja i
głębokie zmiany socjoekonomiczne doprowadziły do nieznanego wcześniej poziomu integracji
państw i gospodarek na całym świecie, czego nieuchronną konsekwencją była ewolucja
znanych dotychczas modeli ekonomicznych. Wzorcowy poziom integracji osiągnięto w Unii
Europejskiej, dzięki otwarciu granic wewnętrznych oraz utworzeniu wspólnego rynku na
poziomie unijnym. Podejmowane w ostatnich dekadach przedsięwzięcia gospodarcze coraz
częściej osiągają rozmiary, które wymagają podziału prowadzonej działalności na kilka
podmiotów. Rosnąca konkurencja, chęć uzyskania efektu skali i rozszerzania działalności na
nowe sektory- te aspiracje wymusiły tworzenie niejako nadrzędnych form działalności, których
cele gospodarcze byłyby konsolidacją celów wchodzących w jej skład spółek. Nie dziwi więc
dający się zaobserwować w ostatnich latach trend odchodzenia od prowadzenia działalności z
wykorzystaniem pojedynczego podmiotu na rzecz tworzenia ich grup.1 Takie zgrupowania
przyjmują zresztą coraz bardziej skomplikowane, wielopoziomowe struktury, często
transgraniczne. Na ich popularność wpływ mają takie zalety jak chociażby minimalizowanie
kosztów transakcyjnych, dywersyfikacja ryzyka, a także możliwość łatwiejszej ekspansji
zagranicznej czy aspekty podatkowe.

Zjawisko to polski ustawodawca zauważył już w ubiegłym dziesięcioleciu, kiedy to w latach


2009-2010 podejmowano pierwsze próby uregulowania prawa koncernowego. Ostatecznie
projekt opracowany w ramach Komisji Kodyfikacyjnej Prawa Prywatnego nie został
przekazany do sejmu, a regulacja dot. grup spółek pozostawała ograniczona do art. 7 k.s.h.
Przepis przewidywał możliwość tworzenia tzw. koncernów umownych oraz obowiązek
złożenia do akt rejestrowych spółki zależnej wyciągu z umowy zawierającego postanowienia
dot. odpowiedzialności spółki dominującej za szkodę wyrządzoną spółce zależnej z tytułu
niewykonania lub nienależytego wykonania umowy oraz odpowiedzialności spółki
dominującej za zobowiązania spółki zależnej wobec jej wierzycieli.

Przepis ten jednak, jak wskazywał autor k.s.h. z 2000 r. prof. dr. hab. Andrzej Szumański, „nie
przyjął się niczym prawo budowlane na Podhalu”, i został ostatecznie uchylony w październiku
ubiegłego roku, kiedy to w życie weszła największa od 2000 r. reforma prawa spółek
handlowych wprowadzająca do k.s.h. m.in. prawo grup spółek. Podczas projektowania nowej
ustawy koncernowej polski ustawodawca inspirował się dwoma rozłącznymi modelami
regulacyjnymi: zarówno elastyczną francuską doktryną Rosenbluma, w której centralne
miejsce zajmuje instytucja „interesu grupy spółek”, jak i niemieckim prawem holdingowym,
dla którego centralnym elementem jest możliwość wydawania spółkom zależnym przez spółkę
dominującą wiążących poleceń. Polska regulacja przewiduje zarówno działanie w interesie
grupy spółek, jak i wydawanie i wykonywanie w granicach grupy spółek wiążących poleceń.

Przyjęte w noweli rozwiązanie jest więc niestandardowe i stanowi atrakcyjny temat dla
dyskursu prawnoporównawczego. Z jednej strony odpowiednie prawo grup spółek powinno
usprawniać kierowanie zgrupowaniami podmiotów gospodarczych w celu podejmowania
przedsięwzięć, których realizacja nie byłaby możliwa/ byłaby znacznie utrudniona) do
zrealizowania na poziomie indywidualnych podmiotów. Przepisy prawa koncernowego
powinny ponadto umożliwiać ograniczanie kosztów transakcyjnych związanych z
zarządzaniem koncernami.
Z drugiej strony konieczne jest zabezpieczenie rynku przed potencjalnymi nadużyciami i
dyskryminacją różnych grup interesariuszy poszczególnych spółek koncernowych. W tym celu
ustawodawca dokładnie uregulował instytucję wiążących poleceń zaczynając od procedury
wydawania polecenia przez spółkę dominującą, kwestię jego wykonywania lub odmowy
wykonania przez spółkę zależną aż po odpowiedzialność spółki dominującej za szkodę
wynikającą z wykonania tego polecenia oraz zasady wyłączenia odpowiedzialności za
wykonanie polecenia. Głosy krytykujące tak rygorystyczne zasady dot. wiążących poleceń
pojawiały się już na etapie prac nad projektem noweli. Wskazywano, że może to skłonić spółki
dominujące do wywierania jedynie nieformalnego wpływu na spółki zależne tym bardziej, że
nie będą wtedy ryzykowały odpowiedzialnością za szkodę wyrządzoną w wyniku wykonania
takiego polecenia (ustawa przewiduje bowiem odpowiedzialność jedynie za szkody wynikające
z wykonania wiążącego polecenia).

Przedmiotem niniejszego referatu będzie wobec powyższego syntetyczne wprowadzenie


słuchaczy w tematykę prawa koncernowego oraz wytłumaczenie jego genezy i inspiracji
ustawodawcy. W tym celu autor przeprowadzi analizę prawnoporównawcza polskiej regulacji
holdingowej oraz niemieckiego Konzernrecht i francuskiej doktryny Rosenbluma. Na koniec
zaproponowane zostaną ewentualne postulaty de lege ferenda dla polskiego ustawodawcy.

You might also like