Spotkanie z Papieżem Janem Pawłem II

Pewnego dnia, kiedy smacznie spałem, obudził mnie głos, który wydawał mi się
znajomy. Nie wiedząc czemu, udałem się w stronę, skąd dochodził dźwięk. Na końcu
korytarza zauważyłem białą postać, która machała do mnie ręką.
- Witaj! – powiedział nieznajomy.
- Witaj, jeśli mogę zapytać, to kim jesteś? – odpowiedziałem zdziwiony.
- Nazywam się Karol Wojtyła, kojarzysz mnie? – zapytał.
- Chyba tak, ale jak się tu znalazłeś i dlaczego? – odpowiedziałem.
- Jestem tu aby rozmawiać, odpowiadać na twoje pytania i pomóc ci w życiowych
decyzjach – powiedział papież.
Przez chwilę stałem w bezruchu i próbowałem przeanalizować to, co się właśnie
działo. Zastanawiałem się, dlaczego Jan Paweł II przyszedł właśnie do mnie, w tym momencie
i miejscu oraz jakie pytania mogę mu zadać. Po krótkim namyśle zapytałem:
- Dlaczego zostałeś papieżem?
- Wiesz, wszystko zaczęło się w 1942 r. kiedy to podjąłem decyzję o udaniu się do
seminarium. Następnie zostałem księdzem w parafii Niegowici, potem w parafii św. Floriana
w Krako-wie. Potem w 1958 r. zostałem biskupem pomocniczym a w 1964 r. arcybiskupem.
Rok później stałem się kardynałem, a po śmierci Jana Pawła I wybrano mnie na nowego
papieża.
- A co robiłeś podczas bycia papieżem?
- W okresie, w którym byłem papieżem odbywałem liczne pielgrzymki i podróże do
rozmaitych krajów, ale także spotkania z ludźmi, a szczególnie dziećmi. Mówiąc o
pielgrzymkach do Polski przybyłem aż 9 razy a w kilku krajach byłem pierwszym papieżem,
który je odwiedził.
- To naprawdę ciekawa historia, a jak się to wszystko zaczęło, jakie było twoje
dzieciństwo?
- Moje dzieciństwo było trochę skomplikowane, ponieważ moja rodzina utrzymywała
się jedynie z pensji mojego ojca oraz z pracy dorywczej mojej matki – szwaczki. Niestety, gdy
miałem 9 lat moja mama zmarła, a 3 lata później umarł mój brat. Wtedy zostałem tylko ja i
mój ojciec, który był całkiem pochłonięty w wierze, co przyczyniło się do mojej przyszłej
decyzji o zostaniu księdzem.
Pomyślałem sobie, że papież miał bardzo ciekawe życie, a kiedy chciałem zadać
kolejne pytanie, niestety Jan Paweł II zniknął. Od tamtej pory opowiadam wszystkim o moim
niespodziewanym spotkaniu z Karolem Wojtyłą i jego opowieściach o swoim życiu.