You are on page 1of 6

143

wane sezonowo zaskoczenie nie ma dzającego niepokój.6 Jednym z  przy-


związku z przyjmowaniem czegokolwiek kładów może być funkcjonowanie fi-

Jawne i ukryte
do wiadomości, a  tylko stanowi spek- gury Sprawiedliwych, przedstawianych
takl chronicznego samouniewinniania. jako metonimia narodu zwalczającego
„Nie wiedzieliśmy” – mówił nestor pol- Niesprawiedliwych7, tak jakby przywo-
skiej inteligencji na promocji Dalej jest łaniem zasług można było unieważnić
noc w „Gazecie Wyborczej” w czerwcu winy. Zabieg unieważniania nie tylko
DWIE WERSJE POLSKIEJ HISTORII NA PRZYKŁADZIE 2018. Ale, pisze Janicka, podobne de- nie jest skuteczny, ale demaskuje praw-
DEBAT O ELITACH W POGROMIE KIELECKIM klaracje składano i wcześniej: „w roku dziwy cel przedsięwzięcia, którym jest
1968, 1985 przy okazji projekcji filmu „obrona dobrego imienia”, niemająca
Shoah Claude’a Lanzmanna czy w roku nic wspólnego z  neutralnością. Two-
• J OA N N A TO KA R S KA- B A K I R • 2000 w związku ze sprawą Jedwabnego. rząc wyidealizowany obraz grupy nie
Za każdym razem było to  «tak total- likwiduje też ona niepokoju kultury,
ne zaskoczenie», że można by mówić „która mimo wszystko ciągle wraca
wręcz o ponawianiu rytuału «tak total- do problemu. Nie może go jednak roz-
nego zaskoczenia». Agnieszka Arnold, wiązać ani zamknąć. Broni się bowiem
która ujawniła zbrodnię w Jedwabnem, przed zarzutami, których nie pozwala
określa to  zjawisko ironicznym mia- głośno wypowiedzieć, ale które cały
nem «niepokalanego poczęcia polskich czas dla niej samej pozostają aktualne”8.
elit»”4. Na koniec autorka przypomina
dwie hipotezy, które na powyższy te-
W  książce Wszystko, co wiemy To- rzeniem o nas samych – takich, jakimi MAŁGORZATA SZPAKOWSKA
mat zaproponował Jan Tomasz Gross:
masz Żukowski bada proces znikania chcielibyśmy się widzieć. Opowiadamy I MOTŁOCH
„Przyczyn wybiórczej ślepoty należy
wiedzy o udziale Polaków w Zagładzie1. o przeszłości w sposób, który pozwala Nawiązując do uwag Jana Grossa
upatrywać, po pierwsze, w niemożności
Uważa, że mimo przyrostu piśmien- czuć się z  nią wygodnie.”2 Żukowski o  postfeudalnej strukturze polskiego
wpisania zjawiska mordowania Żydów
nictwa wiedza ta, zarówno intymna, twierdzi, że jest to możliwe dzięki za- społeczeństwa, w  niniejszym tekście
w  dominującą martyrologiczną inter-
jak i  artykułowana literacko, zamiast bezpieczeniom narracyjnym, które po- zajmę się tą strategią wiedzy/władzy,
pretację wojennego doświadczenia na-
Au torka jest antropoloż ką ku lt u ry jawiają się już na etapie formatowania która odpowiedzialnością za polski
rodu polskiego. Drugim źródłem igno-
opowieści. „Pozwalają one zignorować udział w  Zagładzie obciąża klasy lu-
i   re l ig i oznawcz y nią, pracu je rancji w tej materii była [...] perspektywa
informacje o agresji polskiego otocze- dowe, pomijając rolę elit, które ową
w  I n st yt ucie Slawisty ki PA N , wydał a poznawcza wynikająca ze zhierarchizo-
nia, jej skali, wreszcie o jej znaczeniu przemoc legitymizowały.9 Skutek po-
m i ę d zy inny mi ks iążki Rze cz y m g l i ste wanej, postfeudalnej struktury polskiego
dla losu Żydów i dla skuteczności hitle-
( 2004), Legendy o kr wi (2 0 0 8 , społeczeństwa»”5. 6 Żukowski, op.cit., s. 117. Zob. też Anna Zawadzka, Piotr
rowskiej akcji eksterminacyjnej. Chro-
wyd a n i e francus kie 201 5 ), O krz yki
Kluczową rolę w „odczynianiu” – jak Forecki Golden Mean’s Rule [wersja polska: Zasada zło-
nią wizerunek polskiej społeczności.
w zaklęciu – nabytej już kiedyś wiedzy tego środka], w: Poland and Polin. New Interpretations
pog ro mowe ( 2012) , a ost at n io Pod Krytyka i  publiczność nieomylnie in Polish-Jewish Studies, red. Irena Grudzińska-Gross,
o polskim udziale w Zagładzie odgrywa
k l ąt wą . Por tret społec z ny p og rom u je wychwytuje i powtarza, oddzielając Iwa Nawrocki, Peter Lang, Frankfurt am Main 2016.
symetryzm narracyjny, prezentowany
k i ele ck iego ( 2018) . się tym samym od niechcianej wiedzy.” 7 Żukowski, op.cit., s. 128.
jako warunek naukowego obiektywi- 8 Tamże, s. 5.
To cykliczne anulowanie samowiedzy
zmu, choć jego faktyczną funkcją jest 9 Przypomnę, że już w 2008 roku Elżbieta Janicka
kumulować się, ulega uwstecznieniu. przez marzenie Elżbieta Janicka nazwała
odwracanie uwagi od obiektu wzbu- zarzucała Janowi Grossowi pomijanie roli inteligencji
„Jest niepostrzeżenie zastępowana ma- rytuałem „totalnego zaskoczenia inteli- w formowaniu antysemityzmu: „U Grossa inteligencja
gencji polskiej”3, towarzyszącym odkry- polska nie dostrzega antysemityzmu maluczkich i nie
1 Tomasz Żukowski Wielki retusz. Jak zapomnieliśmy, że waniu wciąż na nowo polskiej przemocy 4 Grabarka Rzeczypospolitej, z Agnieszką Arnold rozma- zdaje sobie sprawy ze znaczenia Zagłady, sama jednak
Polacy zabijali Żydów, Wielka Litera, Warszawa 2018, wiał Jakub Janiszewski, „Wysokie Obcasy” z 7 czerwca wobec antysemityzmu pozostaje zewnętrzna. Autor
wobec Żydów. Janicka uważa, że odgry-
s. 6: „Moim zamierzeniem jest opis znikania wiedzy 2008 (przypis Elżbiety Janickiej w tekście Mord rytualny Strachu w żadnym miejscu nie artykułuje problemu
o Zagładzie z polskiej kultury od lat czterdziestych 2 Żukowski, op.cit., s. 6, kolejny cytat: s. 4. z aryjskiego paragrafu). antysemityzmu inteligencji polskiej rozmaitych politycz-
do połowy drugiego dziesięciolecia XXI wieku”. Jest 3 Elżbieta Janicka Mord rytualny z aryjskiego paragrafu. 5 Jan Tomasz Gross Strach. Historia moralnej zapaści, w: nych orientacji: antysemityzmu, którego przejmujący
to zamiar analogiczny do przedsięwzięcia Grzegorza O książce Jana Tomasza Grossa „Strach. Antysemityzm tegoż Sąsiedzi i inni. Prace zebrane na temat Zagłady, obraz zawierają pisane po polsku świadectwa polskich
Niziołka w książce Polski teatr Zagłady, Wydawnictwo w Polsce tuż po wojnie. Historia moralnej zapaści”, Wydawnictwo Austeria, Kraków-Budapeszt-Syrakuzy Żydów – aspirujących do asymilacji i zasymilowanych
Krytyki Politycznej, Warszawa 2013. „Kultura i Społeczeństwo”, nr 2/2008. 2018, s. 672. – oraz prace naukowe na ten temat”, Elżbieta Janicka

JOANNA TOKARSKA-BAKIR • JAWNE I UKRYTE


144 145

wyższego zabiegu jest identyczny jak Powyższy pogląd nie przekonuje Mał- Tak więc znowu zaskoczenie. Z całym szacunkiem: to nie jest po-
w  przypadku Polaków ratujących Ży- gorzaty Szpakowskiej: „wątpliwa wyda- Spróbujmy uporządkować ten wy- rządny kulturoznawczy opis, który
dów, bo w  walce o  „dobre imię” elity je mi się [...] teza autorki, że miano- wód. Szpakowska z  jednej strony nie usprawiedliwiałby nazewniczą po-
odgrywają rolę identyfikacyjno-obron- wicie pogrom kielecki nie był dziełem zgadza się z moją tezą, że pogrom nie gardę, nieuzasadniającą się ani socjo-
ną analogiczną do tej, jaką Sprawiedliwi motłochu czy mętów społecznych, bo był dziełem motłochu (czyli twierdzi, logicznie, ani moralnie. Redukcji do
odgrywają wobec Niesprawiedliwych. skład uczestników zamieszek nie odbie- że nim był), a  z  drugiej sądzi, że nie „motłochu” zdecydowanie odradzał
Punktem wyjścia tych rozważań będą gał od składu populacji. Jako ostatecz- tylko motłoch zań odpowiadał. Jeśli Paul K.  Brass, autor słynnego zbioru
dwa teksty recenzyjne nawiązujące do ny argument autorka przywołuje fakt, dobrze rozumiem, opinię tę można Pogroms and Riots (1996), sugerując,
mojej książki Pod klątwą. Społeczny że «tylko jedna osoba zatrzymana po by przeredagować następująco. Za po- że jest to „to mit podtrzymywany przez
portret pogromu kieleckiego10. Pierw- pogromie była bezrobotna, żadna bez- grom odpowiadało zarówno zbiedniałe, administrację i  dominujące elemen-
szym jest Fabryka trującego gazu Mał- domna, bo dzięki przejęciu własności jak i nagle wzbogacone społeczeństwo ty społeczeństwa, szukające pociechy
gorzaty Szpakowskiej, opublikowana żydowskiej stan majątkowy większości kieleckie, które pomimo zagarnięte- w  obliczu gwałtownych i  krwawych
w „Dialogu” nr 5/2018. Drugim recen- kielczan znacznie się poprawił». Tezie go „pożydowskiego” majątku nadal niepokojów”13. Twierdził, że celują
zja zatytułowana CV pogromu pióra tej, sformułowanej w polemice z Wielką pozostawało motłochem. Co mogło- w  tym elity starające się odsunąć od
Marcina Zaremby w piśmie „Zagłada trwogą Marcina Zaremby, przeczy jed- by oznaczać, że wprawdzie bieda jest siebie winę za przemoc – tym bardziej,
Żydów. Studia i Materiały” nr 14 z 2018 nak choćby to, co sama autorka pisze zasadniczym wyznacznikiem motło- im silniej ją odczuwają.
roku. o  środowisku, w  którym pierwotnie chu, ale nawet gdy znika, pozostawia Jeśli w Pod klątwą przywołuję okre-
Pod klątwą znajduje uznanie u oboj- wylęgła się opowieść o porwaniu”. I da- po sobie coś bliżej nieokreślonego, co ślenie „motłoch”, to  tylko ze względu
ga recenzentów, których łączy jednak lej Szpakowska referuje wódkę, biedę, zasługuje na pogardę (wódka i wąskie na nazwę jednej z dwu koncepcji tłu-
sceptycyzm wobec tezy autorki, że po- głód i wąskie horyzonty mieszkańców horyzonty?). mów pogromowych: „rif raf theory”.
grom kielecki nie był dziełem motło- kieleckiej Głęboczki. Część odpowiedzialności za pogrom Historyczna już dziś „teoria motłochu”
chu, lecz całego społeczeństwa. Tezy, Tu czyni jednak zastrzeżenie: „Chcia- spoczywa też jednak, zdaniem Szpa- nigdy nie służyła jednak wyłącznie
przypomę, nienowej, skoro zaraz po łabym być dobrze zrozumiana: [...] nie kowskiej, na „zdrowej części miesz- piętnowaniu, tylko społecznej klasyfi-
pogromie Stanisław Ossowski napisał: próbuję odpowiedzialnością za pogrom kańców Kielc”, którzy pomimo biedy kacji, bo przypisywała inicjatywę gru-
„To, co zaszło w  Kielcach to  nie był obciążać «motłochu», uniewinniając (bo „bieda stała się po wojnie udziałem pie ściśle zdefiniowanej: bezrobotnym
napad ludzi z  lasu, ani chyłkiem do- w ten sposób zdrową część mieszkań- ogromnej części społeczeństwa”) na i bezdomnym. Ale w czasie pogromu
konana zbrodnia szumowin miejskich. ców Kielc. Próbuję tylko powiedzieć, że miano motłochu nie zasługują. O nich w Kielcach takich ludzi nie było – po
Akcja trwała przeszło sześć godzin «nieprzyjemna, brzydka, bałaganiarska jednak autorka nie mówi nic bliższego. wojnie przybyło tu mieszkań „po Ży-
w  mieście o  kilkudziesięciu tysiącach bieda» była po wojnie udziałem ogrom- Nie wiadomo właściwie, kto to  jest, dach”, a  głód miejsc pracy zaspokoiła
ludności – podniecenie ogarnęło sze- nej części społeczeństwa. Nie zmienia wiadomo tylko, że jest to  grupa od huta Ludwików. Odnosząc to określe-
rokie kręgi, a zapał pogromowy sięgnął tego fakt, że wśród zatrzymanych po motłochu lepsza, choć też jakoś win- nie do Kielc, Małgorzata Szpakowska
aż poza granice miasta. W zbrodni kie- pogromie znaleźli się również ludzie na. Przy czym ta wina, niejasna i w ze- dopuszcza więc do głosu nie tyle wie-
leckiej bierze bierny udział całe społe- względnie zamożni, w tym wzbogace- stawieniu z czynami motłochu trochę dzę o  mieście, ile źle zaadresowane
czeństwo kieleckie”11. ni mieniem pożydowskim, osobiście na wyrost, w pewnym sensie przydaje oburzenie, bez wskazania rzeczywi-
zainteresowani w  zniechęcaniu daw- splendoru temu, kto ją odczuwa12. stych winowajców. By przywołać kon-
Mord rytualny z aryjskiego paragrafu, op.cit. nych właścicieli do powrotu. A z kolei kluzję Tomasza Żukowskiego: „Przy-
10 Joanna Tokarska-Bakir Pod klątwą. Społeczny portret 12 Zob. co na temat podobnie przebiegającego „pokajania”
pogromu kieleckiego, t. 1 i 2, Czarna Owca, Warszawa trudno nie zgodzić się z  autorką, że pisze Tomasz Żukowski: „Dwa tygodnie po pogromie wołanie przeszłości nie prowadzi do
2018. współwina obejmuje także tych, którzy kieleckim na pierwszej stronie «Tygodnika Powszech- niczego poza oburzeniem na sprawców,
11 Stanisław Ossowski Na tle wydarzeń kieleckich, „Kuź- w pogromie w ogóle nie brali udziału. nego» ukazała się notka od redakcji. Autorzy mówią którzy zawsze okazują się figurą nie-
nica”, lipiec 1946, za: Alina Cała, Helena Datner (red.), Pogromowcy wiedzieli, że mogą liczyć o czterdziestu jeden zabitych, ale tekst jest niemal w ca- -ja. Kwestia grupowego współudziału
Dzieje Żydów w Polsce 1944-1968: teksty źródłowe, ŻIH, łości poświęcony istocie polskości, «narodowi polskiemu
na zrozumienie. Zaskakująca jest natu- w zbrodni czy zbiorowej woli pozbycia
Warszawa 1997, s. 65. Podobnego zdania o pogromie wychowanemu w duchu chrześcijańskiej moralności».
był też Witold Kula, zob. Witold Kula Nasza w tym rola, ralność, z jaką w protokołach opowia- Dowiadujemy się, że «fakty nietolerancji i sporadyczne
w: Marcin Kula Uparta sprawa, Kraków 2004, s.161. dają o morderstwach. [...] Nawet bio- rozruchy były w Polsce wyjątkami i nigdy nie ogarnęły
Także Krystyna Kersten określała pogrom kielecki jako rąc poprawkę na poetykę protokołów szerszych kręgów społeczeństwa». Dowodem mają przyczynach, ale na tym, jaki jest jej wpływ na obraz
„zbrodnicze zachowania zwykłych ludzi, zwykłego dnia, przesłuchań trudno oprzeć się myśli, że być Sprawiedliwi [...]. Redaktorzy «Tygodnika» jedno- polskiej społeczności w jej własnych oczach i w oczach
w zwykłym wojewódzkim mieście”, Krystyna Kersten znacznie potępiają przemoc, ale jednocześnie tworzą świata”, za: Żukowski, op.cit., s. 121.
Wstęp, w: Bożena Szaynok Pogrom Żydów w Kielcach 4
dla tych ludzi zabijanie Żydów nie było wrażenie polskiej wyższości. Sytuacja ofiar schodzi na 13 Riots and Pogroms, ed. Paul C. Brass, Palgrave Mcmillan
lipca 1946, Bellona, Warszawa 1992, s. 7-8. przekroczeniem żadnego tabu”. drugi plan. Nie skupiają się na zbrodni i jej kulturowych 1996, s. 20.

JOANNA TOKARSKA-BAKIR • JAWNE I UKRYTE


146 147

się Żydów w tym horyzoncie nie może autor przytoczonej tu opinii, „z punktu ności ładu społecznego. Jej brak należy pracą a  bogaceniem się” 23. Ów paternali-
się pojawić”14. widzenia znakomitej większości księży dopisać do genezy chłopskiego mordo- styczny ton, z  gruntu fałszywie ukazujący
świeckich i  zakonnych, i  to  nie tylko wania obcych”19. Innymi słowy, gdyby rolę inteligencji, pomijający realia histo-
tych sympatyzujących z obozem naro- nie eksterminacja inteligencji, „nasi” ryczne, nie jest zjawiskiem odosobnionym,
M A RC I N Z A RE MB A dowym, rozwiązanie «kwestii żydow- chłopi nie mordowaliby „naszych” ale stanowi najbardziej rozpowszechnio-
I „ LUDZ I E Z BĘ DNI” skiej» jawiło się jako jedno z głównych Żydów?20 Serio? Tych dwóch zabitych ny dyskurs, który pozwala inteligencji nie
Także Marcin Zaremba powątpie- wyzwań stojących przed państwem pol- Żydów na trzech ukrywających się na tylko uniknąć oskarżenia o  antysemityzm
wa w wizję kieleckiego społeczeństwa skim”17. Czy to nie inteligencja stworzy- wsiach21 – to wszystko z braku inteli- i  zaangażowanie podczas Szoa, ale z  góry
jako zbiorowego pogromcy, a  odpo- ła antyżydowski „Wieniec” i „Pszczół- gencji? Trudno uwierzyć, że taki wnio- sytuuje ją na biegunie pomocy Żydom.
wiedzialność za przemoc jest skłonny kę”, „Rolę” i „Niwę”, „Przyjaciela Ludu” sek, opublikowany w opiniotwórczym Opowieść inteligencji o  sobie samej skry-
przypisywać klasom ludowym. Pisze i „Strzechę”, „Pod pręgierz” i „Pająka”, tygodniku, nie wzbudził polemik. wa jej rolę, zniekształca obraz przeszłości,
on, że „w  przedwojennej Polsce na „Mały Dziennik” i „Rycerza Niepoka- Literaturoznawczyni Katarzyna rozmywając konkrety i realia w pochlebny
straży obowiązującego wzoru kultu- lanej”, „Placówkę” i „Szaniec”? Skąd Chmielewska uważa, że tropem zasad- obraz strażnika moralności, który opowia-
ry – kanonu postaw i wartości – stała więc to  zaskoczenie i  oburzenie, gdy niczym w  wypowiedzi Zaremby jest da się po właściwej stronie, daje świadec-
inteligencja. Wraz z  jej eksterminacją zasuflowane ludowi wartości powracają klasowa protekcjonalność o niespoty- two. Moralistyczne wzmożenie, korzystanie
rozsypał się ten wzór, nastąpiły potężne do producentów w postaci brutalnych kanym natężeniu. Morderczy chłopi, z  mocy autorytetu w  zacieraniu przeszło-
tąpnięcia strukturalne, konsekwencje zachowań ludu?18 o których się tu mówi, dawno już nie ści, wskazywaniu innych jako wyłącznych
tyleż wojny, co dokonywanej po cichu Tłumacząc chłopski wariant „ba- żyją. I nie pozostawili po sobie żadnego sprawców, pozwala mówić nie tylko o prze-
rewolucji”15. nalności zła” Marcin Zaremba pisał dziedzica, bo kto by się tam przyznawał mocy symbolicznej, ale o  polityce pamię-
Nieczęsto się zdarza, by historyk kilka lat temu w „Polityce”: „w wojen- do takich, co nie mają ci „rozrzedzonej” – uprawianej nie przy
charakteryzował opiniotwórcze eli- nych migracjach i  eksterminacjach, zastosowaniu zwartych instytucji, nie na
ty w oderwaniu od skutków, jakie ich na polach bitew zginęła Polska A: wy- nawet światopoglądu, co najwyżej ogra- potrzeby jednej kampanii, nie prowadzonej
opinie wyprodukowały. Bo czy przed- kształcona, opiniotwórcza, urzędnicza, niczony świat wyobrażeń, przeświadczenie, przez jeden rozpoznawalny i  jasno ogra-
wojenny ONR i Młodzież Wszechpol- której bliskie były wartości i  symbole że aby mieć, trzeba ukraść22. Są całkowicie niczony podmiot, lecz rozciągającej się
ska to  nie byli też inteligenci z  ofertą II Rzeczpospolitej. Dziś powiedzieli- obcy, toteż trzeba etnograficznej egzegezy, w  czasie; o  trwałej formie kształtowania
dla ludu? Czy nie mieli oni też swojego byśmy: klasa średnia, podstawa stabil- by zrozumieć, jak ich świat się układa, zu- ram dyskursu publicznego, które nie od-
„kanonu postaw i  wartości”, nie mó- pełnie inaczej niż „dla nas, przesiąkniętych syłają bezpośrednio do politycznej władzy,
17 Tamże.
wiąc o wzorze kultury? Czy w skład elit 18 Koncepcja o elitarnej inspiracji antysemityzmu ma purytańską ascezą głoszącą związek między rządu, ministerstwa, jakiejkolwiek agendy,
nie zaliczymy międzywojennego Ko- obszerną literaturę historyczną, wspomnę tu tylko ale odnoszą się do inteligenckiego habi-
ścioła, który w najlepszym przypadku o emblematycznej książce Roberta I. Moore’a Formation tusu. Ramy te określają nie tylko warunki
tolerował antysemityzm, „traktując go of a Persecuting Society. Authority and Deviance in 19 Marcin Zaremba O polskiej banalności zła, „Polityka” przedstawienia przeszłości, decydują nie
Western Europe 950-1250, Blackwell Publishing, Oxford z 19 marca 2011.
w  kategoriach «zdrowego odruchu», tylko o  prezentowanych lub pominiętych
2007 [1987]. Moore pisze, że narodziny „społeczeństwa 20 Aluzja do sformułowania Jana Grossa: „moi chłopi
«reakcji obronnej» czy «samoobrony- prześladującego” mniejszości, z którym kojarzymy wymordowali moich Żydów”, które w tym roku Gross treściach, lecz także formują podmioty in-
»”16? Jak pisze dalej Dariusz Libionka, Średniowiecze, wiązały się z „pojawieniem się nowej uściślił, mówiąc, że „było historycznie nieprecyzyjne teligenckie w ten sposób, że tylko z dużym
klasy funkcjonariuszy: kleryków i dworzan, którzy mogli również dlatego, że w Jedwabnem mordowała przeważ- oporem, niejako przekraczając swoją kultu-
14 Żukowski, op.cit., s. 45. wykorzystywać prześladowania na dwa sposoby, jako nie zdeklasowana szlachta zaściankowa – na przykład rową kondycję, zdobyć się mogą na wysiłek
15 Marcin Zaremba Wielka trwoga. Polska 1944-1947. zasób środków rozszerzenia władzy i zabezpieczenia Ramotowscy czy straszna rodzina Laudańskich”.
Ludowa reakcja na kryzys, Znak i ISP PAN, Kraków 2012, krytycznej analizy własnych praktyk24.
interesów ich panów, a także w celu umocnienia własnej 21 Odnoszę się tu do szacunków Centrum Badań nad
s. 630. Zob. w tym kontekście Helena Datner: „Czy teraz pozycji i osłabienia ewentualnych rywali. [...] Przyczyny Zagładą Żydów, przedstawionych w pracy zbiorowej
w myśleniu o inności inteligencja nie odwołuje się systematycznego prześladowania mniejszości w historii Dalej jest noc (2018) pod red. Barbary Engelking i Jana Poglądy Marcina Zaremby na ludową
wyłącznie do pochlebnego definiowania samej siebie europejskiej tkwią w interesach pewnej grupy ludzi, Grabowskiego. „niemoralność” nie ograniczają się do
jako grupy otwartej, inkluzywnej? I jakie są tego konse- nie zaś w nieuregulowanych namiętnościach lub prze- 22 Aluzja do przywołania przez Marcina Zarembę (Wielka chłopów. Przywołując w Wielkiej trwo-
kwencje?”, Helena Datner Ta i tamta strona. Żydowska sądach ogółu populacji. To właśnie oni w dwunastym trwoga, op.cit., s. 227) zabytkowej pracy antropologicz-
inteligencja Warszawy drugiej połowy XX wieku, ŻIH, dze tekst Stefana Czarnowskiego Lu-
i trzynastym wieku obwieścili zagrożenie, jakim dla nej G.M. Fostera, Peasant Society and the Image of Li-
Warszawa 2007, s. 306. chrześcijańskiego społeczeństwa stały się pewne grupy mited Good, „American Anthropologist”, 1965 t. 67, nr 2, dzie zbędni w służbie przemocy (1935)
16 Zob. Dariusz Libionka Polska hierarchia kościelna wobec typowane na ofiary, i to właśnie oni wskazali sposób za- 292-315. W ciągu minionych dekad teoria „ograniczonych oraz Kazimierza Wyki Potęga ciemnoty
eksterminacji Żydów – próba krytycznego ujęcia, żegnania tego zagrożenia. To oni mieli też ukształtować dóbr” została odrzucona jako ahistoryczna i dyskry-
„Zagłada Żydów. Studia i Materiały”, nr 5, Stowarzysze- mentalność, gwarantując, by owe wzory prześladowań minująca. Żaden rozsądny antropolog nie uwzględnia 23 Zaremba O polskiej banalności zła, op.cit.
nie Centrum Badań nad Zagładą Żydów, Warszawa 2009, przetrwały w społeczeństwach europejskich nie tylko do dziś jej w bibliografii, podobnie jak nie uwzględnia się 24 Katarzyna Chmielewska Inteligencja i Zagłada. Rozpra-
s. 20. końca Średniowiecza, ale do naszych czasów”, s. 174-175. piśmiennictwa antropologii rasistowskiej – przypis JTB. szanie obrazu, „Studia Litteraria et Historica” (w druku).

JOANNA TOKARSKA-BAKIR • JAWNE I UKRYTE


148 149

potwierdzona (1946), historyk sugero- ści lokalnych”26, Zaremba odpowiadał:


wał, że pogromy były wyprzedzającym „Sądzę, że było dokładnie odwrotnie”27,
atakiem lumpenproletariatu, w obliczu i  wskazywał na szmalcownictwo jako
kryzysu zagrożonego „popadnięciem domenę „złych dzielnic”28. Podobną
w  społeczną zbędność”. Stawiał pyta- dyskusję badacz podjął z  Janem Gra-
nie: „Czy istnieje związek przyczynowy bowskim29, o  którym pisał, że „prze-
pomiędzy kondycją psychospołeczną sadza, traktując szmalcowników na
tego spekulanckiego mikrokosmosu zasadzie pars pro toto jako odbicie spo-
a faktem, że na bazarach miały miejsce łeczeństwa polskiego z jego postawami
co najmniej dwa antysemickie ekscesy i opiniami”30.
oraz pogrom?”. I  odpowiadał twier- Strukturyzacja polskich zbrodni na
dząco, dodając do obrazu „specyfikę Żydach zaproponowana przez Marcina
bazarowej wymiany myśli, sprowadza- Zarembę pozwala „łatwo, bez zbytnie-
jącą się do komunikatów, pozbawioną go mędrkowania, eksterioryzować wi-
krytycyzmu. Zanurzonych w tego typu nę”31 poza klasę, z którą identyfikuje się
myśleniu ludzi nietrudno było rozpalić historyk.
nawet najbardziej bezsensowną plotką,
26 Irena Grudzińska-Gross, Jan Tomasz Gross Złote żniwa.
np. o  tym, że powracający z  obozów Rzecz o tym, co się działo na obrzeżach zagłady Żydów,
Żydzi regenerują się dziecięcą krwią. Znak, Kraków 2011, s. 93.
Antyintelektualizm tego środowiska 27 Zaremba Wielka trwoga, op.cit., s. 631.
stanowił najlepsze z  możliwych pod- 28 O udziale elit w pogromach Żydów w roku 1941 zob.
Mirosław Tryczyk Miasta śmierci, Wydawnictwo RM,
glebie dla antysemityzmu”25.
Warszawa 2014, np. s. 58, 65, 70-71, 77, 168-169, 170-178
W dyskusji z Ireną Grudzińską-Gross passim, 226-229 passim, 274, 276, 344, 346, 436, 438,
i Janem T. Grossem, którzy w Złotych 458. Zob. szczególnie o nauczycielu łaciny w gimna-
P O G RZE B O F I A R P OGROMU, 8 LIPCA 1946, KIELCE. FOT. J E RZY B ARANOWS KI / PAP
żniwach wysunęli tezę, że mordów na zjum im. Kopernika w Rajgrodzie, Antonim Lenie, vel
Żydach w  czasie wojny dokonywali Stanisławie Mieczkowskim, który po wejściu Niemców
utworzył tzw. Samorząd Rajgrodzki i nazywany był
„często wybitni członkowie społeczno- „królem Rajgrodu” – na s. 387, 390, 392–393, 397, 398.
29 W książce „Ja tego Żyda znam!” Jan Grabowski
udowadnia tezę, że szmlacownictwo było ponadklasową
25 Zaremba Wielka trwoga, op.cit., s. 259-260. Zob. w tym praktyką społeczną, w której partycypowała arystokra-
kontekście krytyka stanowiska Zaremby w książce Jolan- cja i inteligencja: „siedemdziesięciu trzech [sądzonych
ty Żyndul Kłamstwo krwi. Legenda mordu rytualnego po wojnie w procesach sierpniowych] podaje bliższe
na ziemiach polskich w XIX i XX wieku (wyd. Cyklady, informacje o swoim pochodzeniu i wykształceniu. Choć
Warszawa 2011, s. 234–235): „wątpliwości budzi przyjęty kilkanaście osób wywodziło się z całą pewnością z war-
przez autora sposób postrzegania legendy mordu stwy skryminalizowanego lumpenproletariatu, to wśród
rytualnego jako jednego z przejawów magicznego pozostałych odnajdujemy wszystkie grupy społeczne:
myślenia, charakterystycznego dla ludzi religijnych robotników wykwalifikowanych, urzędników, artystów,
i słabo wykształconych, któremu sprzyjają przednowo- chłopów, handlarzy, cukierników, czterech tramwajarzy,
czesne sposoby komunikacji społecznej (przekaz ustny, ośmiu uczniów szkół średnich, a nawet jednego «kore-
plotki i pogłoski). W końcu XIX wieku i na początku XX petytora języka francuskiego». Szantażystą o najlepszej
legenda rozprzestrzeniała się przecież dzięki nowemu, paranteli był niewątpliwie młody hrabia, zaaresztowany
nowoczesnemu medium, jakim była masowa prasa. podczas próby wymuszenia okupu od dwóch żydowskich
Jej nieustannej aktualizacji do nowych warunków handlarzy”, Jan Grabowski „Ja tego Żyda znam!”.
i uzgodnienia z panującymi przekonaniami dokonywali Szantażowanie Żydów w Warszawie 1939-1943, Centrum
ludzie wykształceni i nie zawsze religijni. W moim prze- Badań nad Zagładą Żydów, Warszawa 2004, s. 45-46.
konaniu legenda mordu rytualnego mogła funkcjonować 30 Zaremba Wielka trwoga, op.cit., s. 336.
w nowoczesnych czasach tylko dlatego, że ten magiczny, 31 Żukowski, op.cit., s. 195. Zob. też s. 136: „Bartoszewski
czy też religijny rdzeń został usunięty na dalszy plan”. konsekwentnie wyłącza wrogość wobec Żydów z obrazu
Logiczną konsekwencją tego unowocześnienia był wa- polskiej wspólnoty za pomocą zabiegów stylistycznych.
riant „transfuzyjny”, który zastąpił motyw dodawania Tak buduje wypowiedź, żeby słowo Polacy wiązało się
krwi chrześcijańskiej do paschalnej macy. z ratowaniem. Kiedy wspomina o polskim współudziale,

JOANNA TOKARSKA-BAKIR • JAWNE I UKRYTE


150 151

PO G RO M JA KO C ZY N w postaci haseł w rodzaju Vive le roi! Odwołując się do bardziej oczywi- dzie w obawie przed laniem podrzucił
SP OŁ E C Z N Y czy Long live the Virgin Mary!, przywo- stych przykładów literackich, Tomasz ją rodzicom mały Henio Błaszczyk, ale
Teoria udziału społeczeństwa w  po- ływanych przez buntujące się doły na- Żukowski tak objaśnia podtrzymywaną ta iskra szybko by zgasła, gdyby nie pa-
gromie kieleckim – jedyna, na jaką są wet wtedy, gdy występowały przeciwko tu iluzję: „Ci, którym można coś zarzu- dła na coś, co Krystyna Kersten nazwa-
dowody historyczne i  socjologiczne władzy wychwalanej w  tych samych cić, to margines społeczeństwa. Przez ła utajonym „społecznym dynamitem”.
– zwana jest teorią przekroju społecz- hasłach34. James Scott pisze: „Więk- to  określenie rozumie się podklasę, Złożyły się nań elementy „przeszłości
nego. Sugeruje ona, że w  pogrom na szość aktów władzy oddolnej, włącza- tak zwane «męty społeczne», ale tak- poprzedzającej wojnę i wojennej prze-
różne sposoby angażują się wszyscy, jąc w to protesty, będzie wprost lub nie że etykietuje się w ten sposób wszelkie szłości, na którą nałożyła się teraź-
od przyzwalających nieudolnych lub wprost przestrzegało ustanowionych zachowania nieprzystające do «charak- niejszość, przydająca aktualne treści
zbrodniczych elit, przez świadków, wcześniej zasad, nawet jeśli ich celem teru narodowego Polaków», usuwając dawnym antyżydowskim fobiom i re-
przechodniów i gapiów, po zaangażo- miało być zasad tych podważenie”35. je tym samym z obrazu konstytuujące- sentymentom. Wszystko było przemie-
wanych fizycznie pogromszczyków. Na gruncie polskim podobną zależność go naród”37. szane: przedwojenny agresywny antyse-
Podobną perspektywę przyjmowali dokumentują pogłoski o legendarnym Eksterioryzacja klasowa byłaby mityzm obozu narodowego, stereotypy
historycy niemieccy młodszego po- „liście cesarskim” i „wolnicy”, rzekomo tu równoznaczna z eksterioryzacją na- wyrosłe z podłoża ekonomicznego, mo-
kolenia, którzy, jak Thomas Kühne zezwalających na rabunek szlachty i Ży- rodową, co mimo upływu dwóch stule- tyw «żydokomuny» i pewne wątki tra-
w Belonging and the Genocide (2013), dów – odpowiednio w buncie Jakuba ci, jakie upłynęły od końca feudalizmu, dycji chrześcijańskiej”40.
pytali, jak musieli się zmienić w s z y - Szeli 1846 i w pogromach antyżydow- dowodziłoby zarazem, czyją własnością Ów społeczny dynamit daje o  sobie
s c y N i e m c y, poczynając od sprząta- skich księdza Stojałowskiego w 189836 pozostaje naród. znać już w czerwcu 1945 w Rzeszowie
czek po reichsführerów, aby umożliwić – a także o „prawie wolnej ręki” w po- w  raportach przed-WiNowskich Bry-
Ostateczne Rozwiązanie32. gromach roku 1941. gad Wywiadowczych (Pod klątwą I,
Trudno nie zauważyć defensywnej WZÓR KULTURY s. 131). Epatują one obrazami żydow-
Natalie Zemon Davis, która jest pio-
funkcji, jaką pełni kategoria „motło- I  IN TELI GENCI skiego rzezaka, oprawiającego polską
nierką teorii przekroju społecznego,
z  naciskiem podkreśla, że ze studiów chu” w  dyskursie o  pogromie kielec- Od teorii przejdźmy teraz do praktyki dziewczynę, powieszoną głową w dół,
nad wystąpieniami francuskich bieda- kim. Tym, kogo się tu  broni, są elity, mikrohistorycznej. Z przedstawionego jak wiesza się zwierzęta przy uboju.
ków ery wczesnego baroku wynika, iż u Zaremby idealizowane, a u Szpakow- w Pod klątwą portretu miasta wynika, Traktowana ze śmiertelną powagą po-
angażowali się oni w  rewoltę później skiej tylko zamarkowane. A  jednak że do przemocy antyżydowskiej przy- głoska o krwi powraca w meldunkach
niż inne stany, i robili to z reguły na- poza pojedynczym i  pozbawionym czyniły się wszystkie grupy społeczne, o  prawdziwym doktorze Szperlingu,
śladując „lepszych od siebie”33. Także konsekwencji zastrzeżeniem tej ostat- zaznajomione z  rozpowszechnioną którego zastrzelono za nieprawdziwe
James C. Scott, autor prac o rewoltach niej („nie próbuję odpowiedzialnością przez księdza Piotra Skargę legendą transfuzje (Pod klątwą I, s. 132). Także
klas podporządkowanych, podkreśla za pogrom obciążać «motłochu», unie- o  krwi.38 Wbrew temu, co piszą Za- pisany na bieżąco dziennik profeso-
ważność idącego z  góry uprawomoc- winniając w ten sposób zdrową część remba i  Szpakowska, zabójcza plotka ra Hugo Steinhausa donosi o  „plotce
nienia. Wyrażało się ono symbolicznie mieszkańców Kielc”), oboje profeso- nie „wylęgła się” jednak na bazarze transfuzyjnej”, kolportowanej przez
rowie zdają się nie widzieć obronnego (Zaremba), ani wśród oberwańców krakowską inteligencję.41 Wszystko
unika nazywania sprawców określeniami łączącymi ich charakteru swoich gestów. Oraz ich na Głęboczce (Szpakowska), tkwiła
z polską wspólnotą”. W dyskusji podczas konferen- skutków. Chciałoby się powtórzyć za bowiem głęboko w  fundamentalnym go do Bohatera (w legendach o krwi środkiem tym jest
cji „Zostać czy wyjechać?” (Warszawa, ŻIH, 2011) Brassem, że nie dostrzegają ich tym wzorze kultury: w  martyrologii „Pol- krew wypływająca z profanowanej przez Żydów hostii
analogicznych zabiegów w odniesieniu do żołnierzy AK, lub krew porwanego przez nich dziecka chrześcijańskie-
którzy zabijali Żydów, dokonywał także prof. Dariusz bardziej, im bardziej ciąży im inteli- ski jako Chrystusa Narodów”, którego go; i hostia, i dziecko są figurami Chrystusa umęczonego
Stola, domagający się, by nazywać ich „bandytami, gencka odpowiedzialność, ale ich wy- krew przynosi odkupienie39. Wpraw- przez Żydów, a w dalszym planie prototypem Polski jako
a nie akowcami”. Por. też jego wypowiedź cytowana powiedzi właściwie nie dają ku temu „Chrystusa Narodów”). Społeczność, którą reprezentuje
w: Joanna Tokarska-Bakir Suppressio veri, suggestio podstaw. 37 Żukowski, op.cit., s. 173. Bohater każdej z wersji mitu, demaskuje i pokonuje
falsi w: tejże Okrzyki pogromowe. Szkice z antropologii 38 Zob. Joanna Tokarska-Bakir Legendy o krwi. Antropolo- Antagonistę, po czym świętuje jego klęskę. Także owa
historycznej Polski 1939-1946, Wydawnictwo Czarne, gia przesądu, WAB, Warszawa 2008. społeczność jest jednocześnie ciałem Chrystusa – wedle
Wołowiec 2012, s. 241-242. 39 Posługując się schematem opartym na bajce magicznej drugiego, zbiorowego znaczenia corpus Christi.
32 Thomas Kühne Belonging and the Genocide. Hitler’s 34 J. C. Scott Domination and the Arts of Resistance. Hidden Władimira Proppa, w Legendach o krwi zarysowuję nar- 40 Krystyna Kersten Polacy, Żydzi, komunizm. Anatomia
Community, 1918-1945, Yale University Press, New Haven Transcripts, Yale University Press, New Haven and rację mityczną, na której opiera się omawiany tu wzór półprawd 1939-68, NOWA, Warszawa 1992, s. 130.
2013. London 1990, s. 101. kultury. Jej sedno stanowi zakaz kontaktów żydowsko- 41 Hugo Steinhaus Wspomnienia i zapiski, oprac.
33 Natalie Zemon Davis The Rites of Violence. Religious 35 Tamże, s. 93. -chrześcijańskich. W rezultacie złamania tego zakazu Aleksandra Zgorzelska, Londyn 1992, s. 354: „część tzw.
Riot in Sixteenth-Century France, „Past and Present”, 36 Marcin Soboń Polacy wobec Żydów w Galicji doby auto- Antagonista, czyli szwarccharakter każdej z legend inteligencji wierzy w ulepszony mord rytualny, którym
LXI, May 1973. nomicznej w latach 1868-1914, Kraków 2011, s. 243-244. o krwi, popełnia kradzież środka magicznego należące- tłumaczy wypadki kieleckie; jak wiadomo transfuzja

JOANNA TOKARSKA-BAKIR • JAWNE I UKRYTE


152 153

to  niezbyt pasuje do tezy Zaremby mika w  kluczowej mierze zależała od kursach prawa na Uniwersytecie stereotypizacji ulega publiczny obraz
o „ludziach zbędnych” i „specyfice ba- inwencji inteligentów, z których wielu Warszawskim i  założyciel kieleckiego tych ostatnich. W  społeczeństwach
zarowej wymiany myśli”, odpowiadają- było przedwojennymi oficerami. Takim ONRu. Nazywa się Stefan Sędek i jest typu feudalnego, z powodu wagi przy-
cej za pogromy. samym jak Pollak zawodowym wojsko- cywilnym funkcjonariuszem śledczym wiązywanej do cech dziedzicznych lub
W  recenzji z  Pod klątwą profesor wym, wcześniej sztabskapitanem w ar- komisariatu przy Sienkiewicza 45. Gdy związanych ze środowiskiem rodzin-
Zaremba mocno inwestuje w  postać mii carskiej, był na przykład obecny trafia do niego meldunek o  dziecku nym, nie mogą oni wędrować po drabi-
podpułkownika Artura Pollaka, któ- na Plantach porucznik Jan Kobyłecki, przez trzy dni przetrzymywanym przez nie społecznej. Ideologie uzasadniające
rego tożsamość udało mi się z niema- szef Sekcji Dyscypliny Komendy Woje- Żydów, niewiele myśląc wysyła patrol dominację obejmują założenia odno-
łym trudem ustalić. Nie był on wcale wódzkiej MO w Kielcach, zdeklarowa- milicyjny na Planty. To moment upra- śnie wyższości i niższości, które znaj-
radzieckim żołnierzem, tylko polskim ny „przeciwnik piłsudczyzny”, w czasie womocnienia legendy o  krwi, która dują wyraz w  etykiecie, szczegółowo
oficerem po szkole wojskowej w Wied- wojny w NSZ, którego władza ludowa z plotki przekształca się w motyw. regulującej publiczne kontakty pomię-
niu, i odegrał kluczową rolę w rozpro- przygarnęła i  odtrąciła dopiero po dzy grupami45. Etykieta owa obejmuje
szeniu tłumu na Plantach. W dyskusji pogromie. kontrolę, podporządkowanie, przemil-
z moją wizją pogromu jako czynu ca- Innym oficerem, też wysoko w hierar- Z API S JAWNY I  UKRY TY czanie, ustępowanie miejsca, wymusza-
łego społeczeństwa, historyk pisze: chii milicyjnej – dowództwo Komen- W książce Domination and the Arts of nie szacunku, uniżoność, zawstydzanie,
„Tylko Pollak został [w  Kielcach] ze dy Wojewódzkiej MO w Kielcach, był Resistance. Hidden Transcripts James C. znoszenie kar, obelg i publicznych upo-
starego społeczeństwa, z  jego etosem major Stefan Dobraczyński, po szkole Scott rozróżnia dwa sposoby opowiada- korzeń. Władza dominujących musi
oficerskim. Czy to nie potwierdza tezy, podchorążych w  Suwałkach i  szkole nia historii, które nazywa zapisami czy być stale podtrzymywana, czemu służą
że było to zgruzowane społeczeństwo, kawalerii w Grudziądzu, do 1939 roku też transkrypcjami. Pierwszy, publicz- pokazy siły, które nie tylko ją potwier-
bądź społeczeństwo w momencie sta- dowódca szwadronu żandarmerii na ny czy też jawny (the public transcript), dzają, ale wręcz materialnie produkują.
wania się? A zatem jakie miało to kon- Kresach, potem w dywersji AK. sprowadza się do tego, jak elity postrze- Można by o nich myśleć jako o „nie-
sekwencje dla zaistnienia pogromu?”42. Jeszcze bardziej drastycznym przy- gają same siebie i jak chciałyby być po- drogim substytucie przemocy, albo też
Niestety, gdy przyjrzymy się kontek- kładem inteligenta zaangażowanego strzegane. „Jest to narracja stronnicza próbie odnowienia wysychającego źró-
stowi zdarzeń w mikroskali, zobaczy- w pogrom był podporucznik Piotr Ję- i wysoce zaangażowana. Jej celem jest dła legitymizacji”46.
my, że teza Zaremby o  „apotropeicz- drzejczyk, podejrzany o  to, że 4 lipca wywoływanie dobrego wrażenia, pod- Takim pokazem siły dominujących
nej” roli przedwojennej inteligencji nie 1946 odbierał broń Żydom otoczonym trzymywanie i naturalizowanie siły gru- może też być niezgodne z  prawdą
wytrzymuje konfrontacji z  rzeczywi- na Plantach. Wcześniej Jędrzejczy- py dominującej, a co za tym idzie ukry- przedstawianie roli klas ludowych
stością. Choć w pogromie, jak i w każ- ka malowano jako złego pepeerowca wanie i eufemizacja brudnych sekretów w  Zagładzie i  powojennej przemocy
dym dramacie społecznym występuje z Huty Ludwików, który poprowadził jej władzy.”44 antyżydowskiej. Pojawia się tylko pyta-
specyficzny podział pracy43, jego dyna- robotników do pogromu. Odnaleziona Zapis drugi, ukryty (the hidden nie, dlaczego do takich pokazów raz po
teczka oficera Drugiej Dywizji Piechoty transcript), to  wszystko, co mówi się raz dochodzi w Polsce, którą podobno
(wynalazek Żyda Hirszfelda) krwi dziecięcej potrzebna
WP w Kielcach ukazuje kogoś całkiem za plecami dominujących i co ich wer- niepodzielnie rządzą populiści.
jest do ratowania wycieńczonych Żydów z Rosji”.
42 Marcin Zaremba CV pogromu, „Zagłada Żydów. Studia innego: przedwojennego podchorążego sję podważa. Określeniem tym Scott
i Materiały”, nr 14, 2018. z Grodna, po dwóch latach filozofii na obejmuje drugoplanowe narracje pod-
43 O tym podziale pracy w samym pogromie obszernie UJ, dziennikarza w „Ilustrowanym Ku- porządkowanych – niewolników, słu-
pisałam w Pod klątwą, wskazując na dwutakt mili- rierze Codziennym” i  w  gadzinowym żących, chłopów i  biedoty miejskiej.
cjantów i tłumu. Analogiczny podział pracy występuje
w  antysemityzmie przedwojennym, podział, który tło „Gońcu Krakowskim”. W  odróżnieniu od ich opowieści, za
pogromowe przygotował. Obserwujemy tu  podział na Ale to wcale nie koniec, bo człowie- emancypacją ukrytego dyskursu o po-
szczujące, a jednocześnie moderujące elity z jednej stro- kiem, który naprawdę uruchamia po- gromie kieleckim nie stoją roszczenia
ny, a realizujące ich postulaty klasy ludowe z drugiej, grom kielecki jest inteligent po dwóch ofiar. Może z  wyjątkiem jednej, którą
który odwzoruje się szczególnie wyraźnie np. w liście stanowi prawda historyczna.
kardynała Hlonda O katolickie zasady moralne (zob.
Ronald Modras Kościół katolicki i antysemityzm w Polsce Warszawa 2015, s. 362-383). Prowadzi on do „wkalku- Scott twierdzi, że im większa dys-
w latach 1933-1939, przełożył Witold Turopolski, Homini, lowanych nieporozumień”, które stoją za niektórymi proporcja pomiędzy dominującymi
Kraków 2004, s. 339-340). Konflikt między podsycaniem wypowiedziami na procesie sprawców pogromu kie- i  podporządkowanymi, tym głębszej
wrogości z jednoczesnym zakazem jej okazywania leckiego: „Kilku [z sądzonych] mówiło: «Właściwie po
wytwarza psychologiczny double bind przypominający co my jesteśmy sądzeni, jakim prawem? No bo myśmy 44 James C. Scott Domination and the Arts of Resistance.
ten w niektórych etiologiach schizofrenii (zob. Kurt w interesie Polski występowali»” (Tokarska-Bakir, Pod Hidden Transcripts, Yale University Press, New Haven 45 Tamże, s. X-XI.
Theweleit Męskie fantazje, Wydawnictwo Naukowe PWN, klątwą, I, op.cit., s. 191 i przyp. 1092). and London 1990, s. 18. 46 Tamże, s. 45, 48.

JOANNA TOKARSKA-BAKIR • JAWNE I UKRYTE

You might also like