Professional Documents
Culture Documents
;:r<
C ^ e llo y ^ y
Ss^ á 4T ® W S % ^ '
SZKICE HISTORYCZNE
i ir a ic ii raczA m m e n .
I
I
: V' i ■** i ,• /
ÓjJł
SZKICE
HISTORYCZNE
I LECHiCKI POCZĄTEK POLSKI
KAROLA SZAJNOCHE.
4E0M IV.
WARSZAWA.
D R U K I E M J Ó Z E F A U N G R A .
BOGDAN CHMIELNICKI
U TW Ó R MIKOŁAJA K O STO M ARO W A.
b) O życiu spólecznem.
d) O pożyciu domowem.
V I. P ó łn o cn e zw iązki braterskie.
V III. L a ch y K anuta W .
I X. Rezultaty.
L A C H ! 1 POLSCE.
I. Ogólne znam iona Lachów.
V. K r a k u s.
VI. W a n d a.
Nie masz żadnego szczegółu whistoryi Wandy, który
by się dał wyświecić jakąkolwiek analogią z starodawnych
dziejów i obyczajów słowiańskich, a któryby się nie przy
pomniał z dziejów i obyczajów północnych.
Samo imie córki Krakowój ma w językach słowiań
skich tylko jedno podobne sobie słowo, węda lub wędka,
hamus, a i to słowo okaże się w końcu wątpliwćm; w sta-
rogermańskich zaś narzeczach i formach gramatycznych zna-
chodzimy pięć do sześciu wyrazów wanda lub wenda, z któ
rych jeden oznacza wodę, drugi ścianę, trzeci obrót, czwarty
boleść, piąty dbałość, szósty podobnież wędkę (Ob. Ihre II.
1035. 1036.1061. 1081).
Dzisiejszy bowiem wyraz angielski wand, tyle co pręt,
ruszczka i t. p., znany także w języku staronormańskim
(Ihre II. 1036), jest właśnie tylko nazwą głównćj części
u wędki, i ma przeto w pomienionych językach znaczenie
pierwiastkowe, właściwe; słowiański zaś wyraz węda oka
zuje się przyswojonym, mając znaczenie dalsze, przenoszą
ce pewną część składową na całą rzecz złożoną.
Następnie u żadnego z ludów słowiańskich, a nawet
u większćj części germańskich, nie panowała nigdy niewia
sta; same tylko ludy normańskie dozwalały tego córkom
królewskim (Grimm 11. A. 408), zdolne były dać nad sobą
władze córce Ivrakowéj.
U samych tćż ludów normańskich słynęły w dziejach
i powieściach dziewice wzbraniające się uporczywie ślubów
małżeńskich, jak np. Alfhilda (Dep. 25).
Same ludy normańskie znały owe dziewice tarczono-
LECHICKI POCZĄTEK POLSKI. 157
V II. L e s z k o w i e.
I X. P o p i e l .
X I. U p ad ek L a ch ów . Piast.
ZABYTKI LECHICKIE.
I. Spuścizna p o L achach.
II. Z a b y tk i sp ołeczn e.
tus, convint urn, (Swen Agg. 161. Ihre II. 838. 2000). Głoski
i i z albo c zamieniają się wzajem, np. Gautbert-Gauzbert,
Thurholt-Thurholz, Turholc, Witlaf-Witzlaf, Wiclaf. W osta-
tnićm znaczenia convivium, towarzystwo, odpowiada nor-
mańskie znaczenie tego słowa wybornie naszemu ,,Adamie,
ty boży kmieciu! ty siedzisz u Boga w wiecu.“ I temuż
wiec przyznaje Surowiecki pochodzenie z północy.
Różnym od niniejszego wyrazu jest żeński rzeczownik
wiecu— od normańskiego rails (za przestawieniem samogło
ski iciats albo viels, jak seim albo siem) tyle co sprawa są
dowa, causa, res (Grimm II. A. 491. Ihre II. 2000). Za-
czém zwykłe niegdyś wyrażenie „wiece sądzić“ znaczyło wła
ściwie „sprawy sądzić.“
Pomijamy niektóre inne wyrazy, jak np. icalda—vil&-
dza (wskutek znanego przestawienia spółgłoski, powtarzają
cego się podobnież w wyrazach gard — grad, gród; doi-
»«A «’/i=tłom acz; slolp—stlop, słup. Jakoż jeszcze w wieku
XIV mówiono u nas (Lelew. Pomn. ję z . i uckw.) Włady
sław albo Wołdzisław. Pomijamy podobnież w-ola = wolja,
elekcya (w dzisiejszéj niemczyznie wahl)\ rada, po normań-
sku tożsamo rada — a zakończymy uwagą o pewnym umy
słowym skutku zwyczajnego u Normanów przywłaszczania
sobie wszystkich spraw publicznych w kraju podbitym.
Nawyknięcie do wydawania rozkazów, prawdziwie repu
blikańskie pożycie pomiędzy sobą, ciągła koléj gromadnych
sejmówr, wyborów, sądów i t. p., rozwinęły u Normanów
niezwyczajny talent w-ymowy. Gdziekolwiek oni rozpostarli
swe panowanie, wszędzie dziejopisowie chwalą im osobliwszy
dar krasomówstwa, np. w Anglii Lappenberg I. 497 łłede-
pompe, we Francyi Depping str. 379 éloquence, we W ło
szech Gaufred Malaterra (Bouqu. XI. 139) „wymowie od
dają się Normani tak gorliwie, że naw'et dzieci perorują,
jak retorowie, ut eliam ipsos pueros, quasi rkelores alten-
das.“ Zajrzyjmy zaś do jednego z najnowszych dzieł o p i
śmiennictwie połskióm (Mecherzyński hist, wym.) a wyczy
tamy u wstępu, iż „wymowa była najżywotniejszą i naj-
piękniój rozwiniętą częścią literatury naszćj, która stanowi
prawdziwą jéj chlubę i bogactwo.“ Jakoż nietylko w cza
sach późniejszych, lecz od najpierw'szycb zawiązków społe
LECHICKI POCZĄTEK POLSKI. 197
III. Z a b y tk i w ojen n e.
IV . Z a b y tk i b a łw och w a lcze.
V. Z a b y tk i p r z y p o w ie ś c io w e .
V I. Z a b y tk i ję z y k o w e .
II. *426), u nas reja maszt, w ogóle slup. Wiadomo zaś zin y-
tologii północnej, iż slup był godłem skandynawskiego boga
wojny, Thora, służył za przedmiot różnych obrzędów i cere-
monij, mianowicie przy wyszukiwaniu i zakładaniu siedzib
(Rafn Ant. 9), i powtarzał się w bardzo wielu nazwach
miejscowych, np. w Stolpe t. j. właśnie w naszern Słup-sku
(Stolp= stłóp= słup).
Jedna z naszych najczęstszych nazw miejscowych Chełm,
albo Chełmno, służąca zarówno miastom i górom, jest skan
dynawskim wyrazem holrn (np. Stockkolm, Bornholm i t. p.,
tyle, co kępa suchego lądu śród bagnisk, a tćmsamem miej
sce podniosłe.
Ku utwierdzeniu wskazanego tym sposobem powino
wactwa między geograficzną terminologią skandynawską
a polską przyczynia się nie mało okoliczność, iż wytknięte
tu nazwy nie są wyrwane z jakichkolwiek zakątów kraju,
z jakićjkolwiek epoki dziejów, lecz należą do osad najda
wniejszych i trzymają się głównej drogi normańskiej t. j.
Wisły.
Wymieniliśmy już kilka nazw północnych nad Wisłą
lub w jćj pobliżu, a możemy znaleźć ich drugie tyle, ja
ko t o :
T o r u ń , Torn — różnych znaczeń w normańskiem,
tom, wieża, toern, bagno, torn tani, ciernie (Ihre II. 929,
936), Taurn albo Tome, okolica w Szwecyi (Dalin I. 321),
Torn nazwa normańska we Francy i (Dep. 419).
P ł o c k — zwyczajna przemiana normańskiej nazwy
Paltsk albo Paltesk, Peltyska (Kruse Necr. 18), Połock nad
normańską przed laty Dźwiną.
R a w a — w językach starogermańskich rawa spoczy
nek, miejsce spoczynku (Wackern. Leseb. I. pod tym wy
razem).
S ę d o m i e r z — wEddzie Sendomir, Sendomar (Saem.
Frode Edda w indexie i 212).
T y n i e c - p o skandynawsku lun, tyn (Ihre II. 974)
dziś po angielsku town, miasto.
Na starożytnćj „drodze greckiej“ przez Tatry C z o r
s z t y n — po skandynawsku zwyczajną przemianą cz w sk
D zieła K arola Szajnochy T. I V . 15
226 D Z IE Ł A K AR O LA SZAJNOCHY.
ski (Munch Her. Zeil. 77), Troński (Saxo Gr. 92), Kolski
(Grimm Myth. 941), Haukdalski (Rafn Ant. 8), Hwinwerski
(Snorro 14), i t. p. Owóż porównywując wielką, powagę
i starożytność tego przydomkowego zwyczaju na północy
z takąż samą zaszczytnością, a nieco późnićjszćm upowsze
chnieniem się naszéj szlacheckiéj końcówki ski, nie sądzi
my mylném mniemanie, że i pod tym względem powodo
wała się starożytna slachta leckicka wzorem swoich przod
ków północnych. Znachodzone zaś w zabytkach najdawniej
szych, bo już w akcie konfederacyi z r. 1382, pojawia się
to honorowe ski dość wcześnie w historyi naszéj, aby począt
kami swojemi sięgnąć mogło lechickich pierwiastków Polski.
Oprócz wskazanych tu końcówek pozostały jeszcze
niektóre imiona osobowe, używane w czasach dawniejszych,
cechy wyraźnie niesłowiańskiej, spotykane codziennie w Skan
dynawii. Za przykład mogą posłużyć:
W a n d a — ob. str. 156, do 159.
J a x a — po skandynawsku dziś Axel, niegdyś Axa
z zwyczajnym przyrostem j (ob. wyżej) — co wraz z nor-
mańskim znakiem herbowym Gryf, może obudzić domysł,
iż ów staropolski ród Jaxów Gryfitów, mający jeszcze wiele
innych znamion normańskich, przybył do nas od północy zza
morza.
J a r a n d , J o r u n d — w średniowiecznych doku
mentach równie u nas jak w Szwecyi (Dalin I. 284).
T u n i — ów kilkakrotnie u Thietmara wspomniony
opat, doradzca Bolesława Chrobrego, i takież samo imię
w dziejach normańskich (Dalin I. 287).
Niektóre nazwy rodowe w dawnéj Polsce, jak np. Pli-
chta, Wydżga i t. p. są tylko starożytnemi wyrazami sło
wnika normańskiego; plichta, dziś po niemiecku pflicht, obo
wiązek, powinność — vitega, vitga, viega, wróżbita (Grimm
Myth. 986), i t. p.
Nasz polski J a n brzmi dziś po normańsku podobnież
Jan, Polak podobnież Polach, Polska podobnież Polska —
a jeden z najczęstszych i najtreściwszych wyrazów staroży
tnej historyi normańskiój faelage, felach, towarzysz wojny
i zdobyczy, socius militiae et praedae (Rain Antiqu. 86),
brzmiałby w spolszczeniu polach, po długiem zaś używaniu
LECHICKI POCZĄTEK POLSKI. 229
IX . Z a m k n i ę c i e.
K O N I E C .
SPIS RZECZY.
'i i k S ?r
Unlw. “ w“ » i » ! © «
I
Biblioteka W S P Kielce
0260031
0260031
0030000063
003000006