You are on page 1of 4

MIŁOŚĆ KALECZY A PRZYJAŹŃ LECZY

PROLOG
Wreszcie zdałam sobie sprawę z tego że nieważne ile w życiu miałeś
podknięć, to pamiętaj że jeszcze zawsze może być lepiej. Dziś mam
zaufaną paczkę przyjaciół którym niezależnie co powiem, to wiem że
zawsze będą ze mną. A kiedyś nie miałam dosłownie nic, zawsze żyłam
w cieniu siostry. Dopiero niektóre osoby nauczyły mnie otwierać się na
świat i poznawać nowych ludzi. Życie na przestrzeni lat uświadomiło
mi to że nieważne jakie masz imię i nazwisko, liczy się charakter i
otwarcie na świat oraz na poznawanie nowych ludzi. Pomimo wielu
upadków w życiu dziś jestem w miejscu w którym zawsze chciałam
być.

ROZDZIAŁ 1
Cóż od razu widać że nie mam szczęścia w życiu. Moja mama od
zawsze mówiła mi że jestem wyjątkowa, lecz ja tego nie czułam. Może
to przez brak pewności siebie z którym bez przerwy miałam problem a
może przez moje imię. Większość moich bliskich przyjaciół nie ma
pełnych rodzin przez co zawsze mówią mi jakie ja mam szczęście i jaka
szczęśliwa muszę się czuć mając pełną rodzinę ale czy tak jest ?
Odpowiedź mogę znać tylko ja. Czyli NIE. Dlaczego ? No właśnie
dlatego że po pierwsze moje imię nazywam się Snowing, są ludzie
którzy mają do tego dystans i nie zwracają uwagi na moje imię ale są
też tacy którzy mnie za nie wyśmiewają i przez ktorych wpadłam w
wielki gówniany kompleks. Zawsze myślałam że mam normalne imię,
dopóki w moim cudownym życiu nie pojawiły się takie osoby jak Chloe
czy Rihanna dwie mędy które naprawdę są siebie warte, które
wyśmiewając się z mojego imienia kiedy miałam 4 lata doprowadziły
do tego że pewnego dnia mała ja która nie wiedziała co oznacza moje
imię chwyciła za telefon i przetłumaczyła sobie w tłumaczu co ono
oznacza i wtedy zaczął się największy zawód, rozczarowanie i smutek
które mnie ogarnęły bo właśnie wtedy dowiedziałam się że te
dziewczyny miały rację JA NIE MAM NORMALNEGO IMIENIA JA MAM
DZIWNE IMIĘ. Od razu ile sił w nogach pobiegłam do mojej mamy cała
rozryczana czemu mi to zrobiła ? Dlaczego mnie tak nazwała a moją
siostrę normalnie ? Czy chciała abym była gorsza od niej ? Miałam
mnóstwo pytań w głowie.

ROZDZIAŁ 2
Gdy moja mama mnie zobaczyła, to chyba się przeraziła.
- Co się stało ?!
-Czemu nazwałaś mnie Snowing a ją Clara !!!
Wydawało mi się że gdy dowiedziała się o co mi chodzi od razu się
uspokoiła, na co mała ja dostała potężny uścisk w sercu.
- Wiesz że mam na imię Flower prawda ?
- Tak.
- A wiesz czemu nazwałam Cię Snowing a twoją siostrę Clara ?
- Nie wiem, ale próbuję się dowiedzieć.
Widać mała ja wtedy nie dawała za wygraną.
- Dlatego że jesteś wyjątkowa.
- Dlaczego ?
- Bo miałaś się nie urodzić, ale wyszło na to że jednak pojawiłaś się na
tym świecie.
Muszę przyznać że trochę mi wtedy kamień z serca spadł, jednak nie
całkowicie bo wciąż czuję się gorsza od siostry, a tym bardziej nie
wyjątkowa ale na tamtent moment ta odpowiedź mnie
usatyswakcjonowała.
- Nie miałam pojęcia.
- Jesteście bliźniaczkami i kocham was obydwie tak samo ale dzień
przed twoimi narodzinami okazało się że Clara będzie jednak
jedynaczką co nas z tatą bardzo zmartwiło ale jednak stało się inaczej.
- A nazwałaś mnie Snowing bo ?
Cholera byłam bardziej wygadana niż teraz.
- Bo moja mama też nazwała mnie Flower przez to że też byłam dla
niej wyjątkowa, więc postanowiłam zrobić podobnie jak ona i dać
jednej córce bardziej charakterystyczne imię.
- To nie to samo ty byłaś jedynaczką. Poza tym dlaczego mnie tak
nazwałaś a nie ją ?
- Ty też jesteś taką jakby jedynaczką. A nazwałam Cię tak ze względu
na twoją historię. Clara takiej nie miała.
Dobra wtedy dochodziło do mnie to że trochę rozumiem moją mamę i
to dlaczego mnie tak nazwała.
- Teraz trochę bardziej jestem w stanie Cię zrozumieć.
- Rozumiem dlaczego tak się wkurzyłaś o swoje imię, też tak miałam,
ludzie się z ciebie śmieją pomimo tego że jesteś tak naprawdę taki sam
jak oni tylko masz bardziej specyficzne imię ale oni tego nie rozumieją
i trzeba się do tego przyzwyczaić.
Okej wtedy to już ją rozumiałam w stu procentach. Zrozumiałam że
moja mama miała tak samo jak ja. Jednak przyniosło to tylko drobne
uleczenie ran bo wciąż wolałabym mieć normalne imię, tak jak moja
siostra. Ale w końcu pogodziłam się z tym że tak po prostu jest i już
tego nie zmienię. Dlatego żebym lepiej się czuła z moim imieniem moi
znajomi wymyślili dla mnie skrót od mojego pełnego imienia Snows co
przyznam że brzmiało trochę bardziej ludzko i od tej pory każdy mnie
tak nazywał oprócz moich rodziców i dwóch podłych osób.

You might also like