Professional Documents
Culture Documents
TVP - Info-Nowa Taktyka Migranci Atakują W Małych Grupach I Z Większą Agresją WIDEO
TVP - Info-Nowa Taktyka Migranci Atakują W Małych Grupach I Z Większą Agresją WIDEO
6 grudnia 2021
zobacz więcej
W jej ocenie spadek tej liczby może świadczyć o tym, że presja migracyjna zmniejsza się w
związku z pogarszającymi się warunkami atmosferycznymi. Jednocześnie dodała, że może
też chodzić o to, że strona białoruska chce uśpić czujność polskich służb, „żeby
w pewnym momencie znów zaatakować”.
Michalska wskazała, że być może takim momentem będą Święta Bożego Narodzenia, bo
strona białoruska może liczyć na to, że wtedy granica polsko-białoruska będzie słabiej
chroniona. Jak zapewniła, będzie odwrotnie. – Będziemy jeszcze bardziej czujni –
powiedziała. Dodała, że SG zakłada również scenariusz, według którego fala migracyjna
powróci wiosną.
1/2
#wieszwiecejPolub nas
zobacz więcej
– Obserwujemy coraz mniej prób nielegalnego przekraczania granicy, aczkolwiek cały czas
podkreślamy, że te grupy migrantów, które teraz podchodzą pod granicę są bardzo dobrze
przygotowane przez służby białoruskie. Są wyposażone w różnorakie narzędzia, często
znajdujemy przy nich narzędzia niebezpieczne – powiedziała.
Dodała, że cudzoziemcy atakują polskie służby, rzucając m.in. kamieniami, czy petardami
hukowymi. – Są to sytuacje bardzo niebezpieczne; tego nie obserwowaliśmy jeszcze
na początku fali migracyjnej, czyli na początku sierpnia. Te grupy były wtedy duże,
ale nie było tej agresji, którą obserwujemy teraz – oceniła.
– Obserwujemy, że służby białoruskie szukają też różnych sposobów, metod, aby pomóc
nielegalnym migrantom w przekroczeniu granicy, aby ułatwić im przejście przez polską
granicę. Na pewno to jest spowodowane tym, że strona białoruska była zaskoczona
zdecydowaną postawą polskich służb, że potrafiliśmy się postawić, że uszczelniliśmy
granicę. To powoduje, że szukane są nowe sposoby na jej przekroczenie – mówiła.
Dodała, że polskie służby widzą próby osłabienia czujności przez służby białoruskie, które
„w jednym miejscu przygotowują nielegalne przejście (...), podstawiają drabiny, tną druty,
a parę kilometrów dalej próbują ją (grupę – przyp. red.) przerzucać”.
2/2