Professional Documents
Culture Documents
Dariusz Kramarczyk
Źródło:Interklasa.pl
1/8
Pod koniec XV stulecia zorganizowano system obrony południowo-
wschodnich granic Rzeczypospolitej przed najazdami Tatarów i
Wołochów, pod nazwą "obrony potocznej". Nie była to jednak siła,
która mogła zapewnić bezpieczeństwo kraju. Z powodu skromnych
funduszy, które przeznaczono na tego typu wojsko, liczebność
"obrony potocznej" nie przekraczała kilku tysięcy żołnierzy jazdy i
kilku setek piechoty, przy czym bardzo często ta liczebność spadała
do symbolicznego poziomu.W drugiej połowie XVI wieku udało się
uzyskać fundusze na nowy typ wojska zaciężnego. Dzięki tzw.
egzekucji dóbr koronnych odebrano magnatom część nieprawnie
przez nich użytkowanych majątków koronnych. Postanowieniem
sejmu czwarta część dochodu (kwarta) płynąca z tych dóbr została
przeznaczona na utrzymanie wojska, nazwanego kwarcianym.
2/8
Wiek XVI przyniósł także postęp w artylerii. Był to jednak
najkosztowniejszy rodzaj wojska i najdotkliwiej odczuwano tu
trudności finansowe państwa.
W działaniach wojennych głównym celem wojsk polskich było
zniszczenie siły żywej przeciwnika, w przeciwieństwie do strategii
zachodnioeuropejskiej, która była nakierowana na zdobycze
terytorialne. Różnica wynikała z tego, że Polacy najczęściej ścierali
się z łupieżczymi najazdami Tatarów.
Reformy wojskowe za Stefana Batorego
Bardzo istotne zmiany w wojsku polskim dokonały się za panowania
Stefana Batorego. Za jego sprawą doszło do ujednolicenia uzbrojenia
husarskiego, które nadało wojsku tego typu ostateczny kształt
ciężkiej konnicy. Od tego czasu husarze zaczęli nosić typowe dla
nich "burgundzkie" szyszaki i półzbrojki osłaniające korpus.
Uzbrojenie zaczepne husarza było bardzo różnorodne i składało się z
kopii, szabli, koncerza i krótkiej broni palnej. Najważniejszą reformą
za panowania Stefana Batorego było powołanie w 1578 roku
piechoty wybranieckiej. Tworzyli ją chłopi z majątków królewskich,
których wybierano po jednym z każdych 20 łanów ziemi uprawnej. W
tym czasie zaciągano również w Polsce piechotę węgierską, której
roty liczyły po 100 żołnierzy i były łączone w większe jednostki - pułki
liczące od 500 do 3000 ludzi. Na uzbrojenie takiego wojska składały
się rusznice, szable i siekiery.
W czasach panowania Stefana Batorego wojskowość polska
przybrała formy typowe dla niej aż do końca istnienia
Rzeczypospolitej szlacheckiej.
Wojna ze zbuntowanymi Gdańszczanami (1576-1577)
Wiek XVI nie przyniósł większych bitew między wojskiem
zorganizowanym na wzór zachodni a wojskiem polskim. Pierwszym
znaczącym starciem obu typów wojsk była bitwa, do której doszło
podczas konfliktu Stefana Batorego z Gdańszczanami w latach 1576-
1577. Siły zbrojne Gdańska liczyły 3100 zaciągniętych w Niemczech
landsknechtów i 400 rajtarów. Można powiedzieć, że były to wojska
typowe dla Europy tego czasu. Do wojsk najemnych mieszczanie
dołączyli oddziały własnej milicji, 7 dział i 30 hakownic. Całością
dowodził znany kondotier Hans Winckelburch von Köln.
Siłami polskimi kierował hetman Jan Zborowski. Jego wojska
składały się z 1450 jeźdźców i 1050 żołnierzy piechoty typu
węgierskiego oraz z kilku dział. Bitwę rozpoczęło starcie piechoty
węgierskiej z landsknechtami. Losy starcia ważyły się do momentu
natarcia jazdy polskiej, które przesądziło o wyniku konfrontacji.
Uderzenie jazdy, a szczególnie chorągwi husarskich, spowodowało
rozerwanie szyku ladsknechtów. Bitwa zakończyła się kompletną
klęską Gdańszczan. Okazało się, że jazda polska (zwłaszcza
husaria) nie ma kłopotów z rozbijaniem zwartych grup pikinierów. W
przeciwieństwie do rajtarów kawaleria polska uderzała cwałem na
białą broń.
Bitwa pod Byczyną 1588 r.
Do bitwy o większym znaczeniu doszło za panowania Zygmunta III w
dniu 24 stycznia 1588 roku pod Byczyną. Starły się tam wojska
polskie z wojskami arcyksięcia Maksymiliana Habsburga. Siły polskie
składały się z 3700 żołnierzy jazdy, 2300 piechoty i kilku dział.
Wojska arcyksięcia liczyły natomiast 6500 ludzi, z czego połowę
stanowiły wojska piesze.
Arcyksiążę ustawił swoje wojska w dwa rzuty. W pierwszym stanęły
chorągwie jazdy, w drugim zaś piechota ustawiona w czworoboki (na
3/8
prawym skrzydle i w centrum) oraz konnica (na lewym skrzydle).
Wojska hetmana Jana Zamoyskiego stanęły w trzech liniach. Prawe
skrzydło tworzyła jazda kozacka i tatarska, część chorągwi
husarskich, najemni rajtarzy i piesi Szkoci. Centrum zajęła husaria,
zaś na lewym skrzydle stanęła husaria i jazda tatarska. Piechotę
rozmieszczono między centrum a skrzydłami ugrupowania. Bitwę
rozpoczęli harcownicy, tzw. elearowie, staczając szereg pojedynków
przed frontami obu wojsk. Prawdziwe starcie rozpoczął atak
pierwszego rzutu jazdy polskiej. Uderzenie to zostało zatrzymane na
lewym skrzydle wojsk Maksymiliana przez ogień arkebuzerów.
Powstrzymana została również szarża husarii wymierzona w centrum
wojsk arcyksięcia. Losy bitwy rozstrzygnięte zostały na lewym
skrzydle wojsk Jana Zamoyskiego, gdzie po długich zmaganiach
wojska polskie wsparte odwodem złożonym z husarii pokonały roty
Habsburga złożone z zaciężnych Węgrów. Klęska prawego skrzydła
sił Maksymiliana doprowadziła do masowej ucieczki pozostałych jego
sił. Bitwa trwała około 2 godzin i kosztowała życie 2000 żołnierzy
habsburskich oraz około 1000 żołnierzy polskich.
Stronie polskiej udało się odnieść zwycięstwo przede wszystkim
dzięki lepszemu dowodzeniu i talentowi taktycznemu Jana
Zamoyskiego. Armie obu stron dysponowały podobną liczbą
żołnierzy - wojska polskie posiadały przewagę w jeździe, a siły
Maksymilana w piechocie. Co ciekawe, w bitwie pod Byczyną
wyróżnił się dowodzący chorągwią husarską, późniejszy hetman
Stanisław Żółkiewski. Zdobył on niemiecką chorągiew i został ranny
w udo kulą wystrzeloną z arkebuza.
4/8
Volumina legum, t. II, s. 190-191.
5/8
1 Tzn. do wszystkich konstytucji na tym sejmie uchwalonych.
2 Z łac. Działo się w Warszawie, na sejmie walnym królestwa, dnia
trzeciego, miesiąca marca, Roku Pańskiego tysiąc pięćset
siedemdziesiątego ósmego, panowania naszego roku drugiego.
3 Wybrańcy poszczególnych województw nosili jednolite pod
względem koloru umundurowanie.
4 Do wytapiania kul.
5 Kosztem.
6 Żołd wybrańcom wypłacano tylko w okresie kampanii zaczepnych.
7 W sprawach wewnętrznej organizacji wojska kawrcianego sejmy
uchwalały często osobne konstytucje.
8 Tj. królewszczyznach.
9 Z łac. w przestępstwach kryminalnych.
10 Ławica czyli ława sądowa, sąd.
Relacja anonimowa o bitwie byczyńskiej
(...)JMć pan Zamoyski hetman nocował na granicy śląskiej, skąd o
północy ruszył się ku Byczynie, skąd Maksymilianowe wojska
poczęły wyjeżdżać przeciwko niemu przez groblę. Zaś między dwa
stawy, gdy było panu hetmanowi przeprawiać się, rozkazał
Maksymilian, aby się z nim w ten czas podkano. (...) stanęło wojsko
polskie w trzech wielkich hufcach, to jest pierwszy był hetmański,
drugi sprawował JMć pan Stanisław Stadnicki1, trzeci był prawie
mocy węgierskiej2, do którego jeszcze przydał JMć pan hetman
osobliwych mężów3, tych sprawował Baltazar Batory4. (...)
Maksymilianowe też wojsko na troje sprawione było. Pierwsze
sprawował JPan Stanisław Stadnicki5, drugie Prepostwary6. W
trzecim sam Maksymilian był z wielką strzelbą, wespołek z tymi, co i
pojmani są7. Naprzód, gdy poczęły wojska następować, ukazała się
chorągiew biała Maksymiliana, gotowa do potkania, chcąc[a] na się8
pana hetmana przywieść, bo miała na stronie, za górą wielki posiłek,
to jest kilkanaście[set] arkabuzjerów z usarzmi. Na które uderzyli
helugierowie9 z kozaki, ale sparci, aż ich husarze zratowali i
przełamali (tamże Hołubek w oko postrzelon i pan Zółkiewski w ud).
Wtem p. Stanisław Stadnicki, obaczywszy znak hetmański nad nim
noszony, udał się prawie [ze] swoją chorągwią ku niemu, gdzie
niemal wszystkich ludzi stracił i chorągiew (...) A gdy już obaczył p.
Herotyna, hetman cesarza chrześcijańskiego, że przegrana bitwa,
radził Maksymilianowi, aby co rychlej do Byczyny, miasteczka
murowanego zajeżdżał, a tam się bronił. Co [Maksymilian] musiał
uczynić. (...)
6/8
(...) Brat mój, pan Żółkiewski17 postrzelon. Hołubek zabit.
Charliński18 przez obiedwie ręce przestrzelon. Towarzyszów też [z]
niektórych rot i pacholików. Srogie było starcie, z tym zwłaszcza huffy
arkabuzerskimi. Nieprzyjaciela na dwie mili bito, jeszcze ciał nie
policzono, impedymenta19 wszystkie naszym się dostały (...)
Spod Byczyny, 25 Januarii 1588.
WKMci, mego Miłościwego Pana Rada i służebnik
Jan Zamoyski, h[etman] i k[anclerz] koronny
7/8
8/8