You are on page 1of 252

01Strtyt_Marzec68 1/1/04 16:19 Page 1

OBLICZA
MARCA 1968
01Strtyt_Marzec68 1/1/04 16:19 Page 2

K O N F E R E N C J E
I P N TOM 15
01Strtyt_Marzec68 1/1/04 16:19 Page 3

INSTYTUT PAMI¢CI NARODOWEJ


KOMISJA ÂCIGANIA ZBRODNI PRZECIWKO NARODOWI POLSKIEMU

OBLICZA
MARCA 1968
pod redakcjà
Konrada Rokickiego i S∏awomira St´pnia

WARSZAWA 2004
01Strtyt_Marzec68 1/1/04 16:19 Page 4

Materia∏y z sesji naukowej zorganizowanej przez


Oddzia∏owe Biuro Edukacji Publicznej Instytutu Pami´ci Narodowej
– Komisji Âcigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu
w Warszawie 6 marca 2003 roku

Ok∏adka i strony tytu∏owe


Krzysztof Findziƒski, Wojciech Czaplicki

Redakcja
Anna Mirecka

Korekta
Agnieszka Broniak

Indeks osób
Konrad Rokicki, S∏awomir St´pieƒ

Na ok∏adce:
wiec na Uniwersytecie Warszawskim 8 III 1968 r.,
oddzia∏ ZOMO na Krakowskim PrzedmieÊciu w Warszawie
(zdj´cia z Archiwum IPN)

Sk∏ad i ∏amanie
Katarzyna Szubka

Druk i oprawa
Instytut Technologii Eksploatacji
ul. Pu∏askiego 6/10, 26-600 Radom

© Copyright by Instytut Pami´ci Narodowej


Komisja Âcigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu

Seria „Konferencje IPN”: tom 15

ISBN 83–89078–43–0
01Strtyt_Marzec68 1/1/04 16:19 Page 5

Spis treÊci
Wst´p – Konrad Rokicki, S∏awomir St´pieƒ . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 7

Wykaz skrótów . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 10

Cz´Êç I: Szkice i refleksje wokó∏ 1968 r. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 15

Andrzej Friszke
Miejsce Marca 1968 wÊród innych „polskich miesi´cy” . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 15

Marcin Zaremba
Spo∏eczeƒstwo polskie lat szeÊçdziesiàtych – mi´dzy „ma∏à stabilizacjà”
a „ma∏à destabilizacjà” . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 24

Jerzy Eisler
Wydarzenia lat 1967–1968 w materia∏ach archiwalnych Instytutu
Pami´ci Narodowej . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 52

Dariusz Stola
Anty˝ydowski nurt Marca 1968 . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 65

Cz´Êç II: Marzec 1968 – opracowania regionalne . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 73

S∏awomir Cenckiewicz
Gdaƒsk, Gdynia, Sopot . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 73

Jaros∏aw Neja
Katowice i województwo katowickie . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 86

Edyta Wróbel
Kielecczyzna . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 115

Ryszard Terlecki
Kraków . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 131

Ma∏gorzata Choma-Jusiƒska
Lublin . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 141

Krzysztof Lesiakowski
¸ódê . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 165

Stanis∏aw Jankowiak
Wielkopolska . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 186

W∏odzimierz Suleja
Wroc∏aw . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 199

5
01Strtyt_Marzec68 1/1/04 16:19 Page 6

Cz´Êç III: Porównania . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 224

Marcin Kula
Studenci jako grupa rewoltogenna . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 224

Dyskusja . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 230

Indeks osób . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 244

6
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 7

Wst´p
Ca∏okszta∏t zagadnieƒ okreÊlanych mianem Marca 1968 nale˝y do tematów najcz´Êciej
podejmowanych przez badaczy dziejów PRL. Pomimo up∏ywu trzydziestu pi´ciu lat od
„wydarzeƒ marcowych”, rzetelne badania nad nimi majà krótkà, zaledwie pi´tnastoletnià
histori´. Ma∏o kto dziÊ pami´ta, ˝e przed rokiem 1988 o Marcu w sposób powa˝ny pisano
praktycznie tylko na emigracji1 i czasem w drugim obiegu wydawniczym2. Aby si´ o tym
przekonaç, wystarczy si´gnàç do obszernej bibliografii prac na ten temat, znajdujàcej si´
w monografii Jerzego Eislera3. Autor przy pisaniu tej ksià˝ki nie móg∏ jednak skorzystaç
z materia∏ów archiwalnych wytworzonych przez struktury PZPR, ani – tym bardziej – przez
szeroko pojmowany aparat bezpieczeƒstwa. Zrozumia∏e jest wi´c, ˝e wraz z uzyskiwaniem
dost´pu do tego rodzaju materia∏ów badacze powracali do problematyki marcowej, skupia-
jàc si´ na jej poszczególnych aspektach.
I tak, Micha∏ G∏owiƒski4 opublikowa∏ swoje rozwa˝ania nad j´zykiem propagandy
marcowej, Andrzej Friszke5 zajmowa∏ si´ przede wszystkim dziejami Êrodowiska „ko-
mandosów” i studenckimi protestami, Marta Fik6 – sprawà Dziadów i aspektami nagon-
ki antyinteligenckiej, Piotr Os´ka7, Dariusz Stola8 i w jakimÊ stopniu Marcin Zaremba9
– kampanià antysemickà w Polsce i jej mi´dzynarodowymi skutkami, Antoni Dudek na-
tomiast – przebiegiem ulicznych demonstracji10 oraz postawà KoÊcio∏a wobec „wydarzeƒ

1 Jako pierwsze by∏y publikowane zbiory dokumentów, relacji oraz analiz. Zob. np. L.K. Perzanowski,

A. Kuczmierczyk, Nie ma chleba bez wolnoÊci, Londyn 1971; Polskie PrzedwioÊnie. Dokumentów marcowych
cz. II: Czechos∏owacja, Pary˝ 1969; Wydarzenia Marcowe 1968, Pary˝ 1969. Pierwszym autorskim opracowa-
niem by∏a ksià˝ka Jakuba Karpiƒskiego (opublikowana pod pseudonimem Marek Tarniewski), Krótkie
spi´cie (marzec 1968), Pary˝ 1977, wznowiona [w:] J. Karpiƒski, Wykres goràczki. Polska pod rzàdami komu-
nistycznymi, Lublin 2001, s. 171–248.
2 W pierwszej kolejnoÊci, poza podziemnymi przedrukami ksià˝ki Karpiƒskiego, nale˝y wymieniç materia-

∏y z sesji zorganizowanej w marcu 1981 r.: Marzec ’68. Sesja w Uniwersytecie Warszawskim 1981 r., z. 1–3,
Warszawa 1981. Z wa˝niejszych publikacji drugoobiegowych zob. np.: P. Lendvai, Antysemityzm bez ˚ydów,
cz. 1: Komunizm a ˚ydzi, cz. 2: Polska 1968, b.m.w., 1987 (sà to fragmenty ksià˝ki: P. Lendvai, Anti-Semi-
tism without Jews. Communist Eastern Europe, New York 1971); Marzec 1968, Warszawa 1981 (jest to zapis
dyskusji zorganizowanej przez Towarzystwo Kursów Naukowych); Od Paêdziernika 1956 do Grudnia 1970,
cz. 3: Nowe wstrzàsy, z. 1: Rok 1968, Warszawa 1987 (Zeszyty Edukacji Narodowej); A. Siwek, Uniwersytet
Warszawski w Marcu ’68, Warszawa 1989.
3 J. Eisler, Marzec 1968. Geneza, przebieg, konsekwencje, Warszawa 1991, s. 452–460.
4 M. G∏owiƒski, Marcowe gadanie. Komentarze do s∏ów 1966–1971, Warszawa 1991; idem, Propaganda mar-

cowa z perspektywy çwierçwiecza, „Przeglàd Historyczny” 1993, nr 3; idem, Marzec po marcu [w:] Marzec
1968. TrzydzieÊci lat póêniej, t. 1: Referaty, red. M. Kula, P. Os´ka i M. Zaremba, Warszawa 1998, s. 252–260.
5 A. Friszke, Opozycja polityczna w PRL 1945–1980, Londyn 1994; idem, Ruch protestu w marcu 1968

(w Êwietle raportów MSW dla kierownictwa PZPR), „Wi´ê” 1994, nr 3; idem, Nad genezà Marca 1968. Kon-
flikt w PZPR na Uniwersytecie Warszawskim 1965–1967 [w:] Polskie przemiany. Uwarunkowania i spory. Re-
fleksje z okazji jubileuszu profesora Tadeusza Kowalika, Warszawa 2002, s. 32–66.
6 M. Fik, Marcowa kultura. Wokó∏ „Dziadów”. Literaci i w∏adza. Kampania marcowa, Warszawa 1995.

7 P. Os´ka, SyjoniÊci, inspiratorzy, wichrzyciele. Obraz wroga w propagandzie marca 1968, Warszawa 1999. Trze-

ba tu tak˝e przypomnieç artyku∏ przygotowany wspólnie przez Piotra Os´k´ i Marcina Zaremb´, Wojna po
wojnie – czyli polskie reperkusje wojny szeÊciodniowej, „Polska 1944/45–1989. Studia i materia∏y” 1999, nr 4.
8 D. Stola, Kampania antysyjonistyczna w Polsce 1967–1968, Warszawa 2000; idem, Rok 1968 [w:] Centrum

w∏adzy w Polsce 1948–1970, red. A. Paczkowski, Warszawa 2003, s. 215–246.


9 M. Zaremba, Komunizm, legitymizacja, nacjonalizm. Nacjonalistyczna legitymizacja w∏adzy komunistycz-

nej w Polsce, Warszawa 2001.


10 A. Dudek, T. Marsza∏kowski, Walki uliczne w PRL 1956–1989, Kraków 1999.

7
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 8

marcowych”11. JednoczeÊnie systematycznie publikowano zbiory dokumentów dotyczà-


cych tej tematyki12. Swoistym bilansem dotychczasowego stanu wiedzy na temat Marca
1968 by∏a dwudniowa konferencja zorganizowana w Uniwersytecie Warszawskim w trzy-
dziestà rocznic´ tamtych wydarzeƒ13. Trzeba te˝ przypomnieç, ˝e w III Rzeczpospolitej
ukazywa∏y si´ tak˝e opracowania problematyki marcowej nawiàzujàce, zarówno w sferze
j´zyka, faktografii, jak i generalnych tez, do „dorobku” propagandy marcowej14.
O tym wszystkim pami´tali organizatorzy, planujàc w Oddzia∏owym Biurze Edukacji
Publicznej IPN w Warszawie konferencj´ naukowà w trzydziestà piàtà rocznic´ tamtych
wydarzeƒ. Poszukiwali oryginalnego klucza, który pozwoli∏by im wnieÊç coÊ nowego do
wiedzy o Marcu.
Ostatecznie konferencja, która odby∏a si´ 6 marca 2003 r., zosta∏a podzielona na dwie
cz´Êci. W pierwszej znalaz∏o si´ pi´ç referatów, które w wersji uzupe∏nionej przez autorów
publikujemy w niniejszym tomie. Andrzej Friszke podjà∏ prób´ umiejscowienia Marca
wÊród innych „polskich miesi´cy”, ukazujàc podobieƒstwa do kryzysów z lat 1956, 1970,
1980 i ró˝nice mi´dzy nimi. Marcin Zaremba naszkicowa∏ obraz spo∏eczeƒstwa polskiego
lat szeÊçdziesiàtych, podejmujàc interesujàcà polemik´ z rozpowszechnionym mitem „ma-
∏ej stabilizacji”. Z kolei Dariusz Stola zastanawia∏ si´ nad tym, czy antysemityzm, który ob-
jawi∏ si´ z ca∏à mocà w 1968 r. w Polsce, mia∏ wi´cej cech wspólnych z tradycyjnym anty-
judaizmem czy te˝ by∏ raczej bli˝szy nowoczesnemu rasizmowi. Jerzy Eisler natomiast
podzieli∏ si´ refleksjami z kwerendy przeprowadzonej w materia∏ach archiwalnych Mini-
sterstwa Spraw Wewn´trznych, zarówno szczebla centralnego, jak i terenowego. Odmienny
charakter mia∏ wyg∏oszony w tej cz´Êci konferencji referat Marcina Kuli, w którym autor
– pos∏ugujàc si´ przyk∏adami z odleg∏ych geograficznie paƒstw Azji i Ameryki ¸aciƒskiej
– dowodzi∏, ˝e studenci z natury tworzà Êrodowisko rewoltogenne. Poniewa˝ tematyka
tego wystàpienia wykracza∏a poza histori´ PRL, a refleksja na temat podobieƒstwa ruchu
studenckiego w Polsce w 1968 r. do ruchów studenckich w krajach Trzeciego Âwiata jest
bardzo cenna, redaktorzy opracowania postanowili ten artyku∏ umieÊciç w osobnej cz´Êci
pt. Porównania.
Zupe∏nie inny charakter mia∏a druga cz´Êç konferencji. Bioràc pod uwag´ to, ˝e prze-
bieg Marca w Warszawie zosta∏ ju˝ stosunkowo dok∏adnie opisany, organizatorzy postano-
wili przeÊledziç jego charakter w poszczególnych regionach kraju15. Zaledwie od kilku mie-

11 A. Dudek, Rola KoÊcio∏a katolickiego w wydarzeniach marcowych 1968 r. w ocenie w∏adz PRL [w:] B. Ban-
kowicz, A. Dudek, Ze studiów nad dziejami KoÊcio∏a i katolicyzmu w PRL, Kraków 1996.
12 Kolejno ukaza∏y si´: P. Raina, KoÊció∏–Paƒstwo w Êwietle akt Wydzia∏ów do Spraw Wyznaƒ 1967–1968.

Próby kontroli KoÊcio∏a. Wydarzenia marcowe. Interwencja sierpniowa w Czechos∏owacji, Warszawa 1994;
Marzec ’68. Mi´dzy tragedià a pod∏oÊcià, wst´p, wybór i oprac. G. So∏tysiak i J. St´pieƒ, Warszawa 1998; Ma-
rzec 1968. TrzydzieÊci lat póêniej, t. 2: Aneks êród∏owy. Dzieƒ po dniu w raportach SB oraz Wydzia∏u Organi-
zacyjnego KC PZPR, oprac. M. Zaremba, Warszawa 1998; Czystka w korpusie oficerskim. Wydarzenia 1967
roku w Wojsku Polskim w dokumentach, wst´p i oprac. E.J. Nalepa, Warszawa 2000; Oficerowie wyjaÊniajà
studentom. Marzec ’68 w dokumentach wojskowych, wst´p i oprac. idem, Warszawa 2000. Dwie ostatnie
ksià˝ki zosta∏y wydane przez Akademi´ Obrony Narodowej.
13 Plonem konferencji jest tom referatów: Marzec 1968. TrzydzieÊci..., t. 1.

14 Oprócz wczeÊniejszej ksià˝ki B. Hillebrandta, Marzec 1968, Warszawa 1986, zob. J. Brochocki, Rewolta

marcowa. Narodziny, ˝ycie i Êmierç PRL, Warszawa 2001; K. Kàkol, Marzec 68 – inaczej, Warszawa 1998.
15 Dotychczas ukazywa∏y si´ pojedyncze artyku∏y dotyczàce przebiegu „wydarzeƒ marcowych” w poszczegól-

nych miastach, na przyk∏ad: A. Choniawko, Marzec 1968 i Grudzieƒ 1970 w Wielkopolsce, „Kronika Wielko-
polski” 1982, nr 2; E. Czaplewski, Marzec 1968 roku i jego nast´pstwa w moich wspomnieniach, „Studia i ma-
teria∏y z dziejów Uniwersytetu Wroc∏awskiego” 1994, t. 3; M. Czerwiƒski, Wydarzenia marca 1968 roku
w Szczecinie [w:] Lata 1956–1970 na Pomorzu Zachodnim. Oczekiwania i rzeczywistoÊç. Materia∏y z konferencji

8
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 9

si´cy historycy mogà korzystaç z dokumentów wytworzonych przez centralne i terenowe


struktury MSW, znajdujàcych si´ obecnie w Archiwum IPN. Materia∏y te pozwalajà na
szczegó∏owe opisanie zasi´gu i charakteru protestów, ich odbioru przez lokalne spo∏eczno-
Êci, rozgrywek w komitetach wojewódzkich i powiatowych PZPR oraz konsekwencji tych
wydarzeƒ. Nale˝y jednak pami´taç o problemach, wynikajàcych ze specyfiki analizowanych
dokumentów. Cz´sto bowiem zdarza si´, ˝e pomimo przeprowadzenia zgodnej z warszta-
tem historyka krytyki êróde∏ oraz zachowania wobec nich szczególnej ostro˝noÊci, nie udaje
si´ ostatecznie zweryfikowaç lub – przeciwnie – odrzuciç informacji zawartych w opisywa-
nych materia∏ach. Z problemem tym przy opisie „wydarzeƒ marcowych” w poszczególnych
regionach musieli zmierzyç si´ pracownicy naukowi z oddzia∏ów IPN: w Gdaƒsku – S∏awo-
mir Cenckiewicz, Katowicach – Jaros∏aw Neja, Krakowie – Ryszard Terlecki, Lublinie
– Ma∏gorzata Choma-Jusiƒska, ¸odzi – Krzysztof Lesiakowski, Poznaniu – Stanis∏aw Jan-
kowiak oraz we Wroc∏awiu – W∏odzimierz Suleja.
Podczas konferencji ka˝dy z autorów, dysponujàc niewielkà iloÊcià czasu, móg∏ jedynie
zarysowaç przebieg Marca w danym mieÊcie i regionie. Organizatorom zale˝a∏o jednak na
tym, aby wprowadziç do obiegu naukowego jak najwi´cej nowych faktów. Dlatego te˝ pre-
legenci mieli mo˝liwoÊç przygotowania do druku rozszerzonych wersji referatów, z czego
niektórzy ch´tnie skorzystali. W konsekwencji zosta∏y naruszone proporcje obj´toÊci po-
szczególnych artyku∏ów, co jednak, jak sàdzimy, nie rzutuje na wartoÊç naukowà ca∏oÊci.
Podobnie iloÊç stron poÊwi´conych w tym zbiorze danym miastom nie powinna byç odbie-
rana jako miara zasi´gu, gwa∏townoÊci czy konsekwencji konfliktu.
Dzi´ki uprzejmoÊci prof. Dariusza Jarosza w niniejszej publikacji zamieszczono tekst
Edyty Wróbel dotyczàcy przebiegu „wydarzeƒ marcowych” na Kielecczyênie. Nie by∏ on co
prawda wyg∏oszony w czasie konferencji „Marzec 1968”, jednak nawiàzuje do formu∏y
przyj´tej przez redakcj´ dla drugiej cz´Êci wydawnictwa.
Na uwag´ zas∏uguje równie˝ dyskusja, która towarzyszy∏a obradom, a której zapis do∏à-
czony zosta∏ do niniejszego tomu.

W tym miejscu pragniemy wyraziç g∏´bokie podzi´kowania autorom artyku∏ów oraz


uczestnikom dyskusji. Dzi´kujemy równie˝ kole˝ankom i kolegom z OBEP Warszawa
– wspó∏organizatorom konferencji „Marzec 1968”, w szczególnoÊci zaÊ Paw∏owi Sasance
i Robertowi Spa∏kowi. Specjalne wyrazy wdzi´cznoÊci za wszechstronnà opiek´ meryto-
rycznà i zaanga˝owanie w przygotowanie materia∏ów pokonferencyjnych kierujemy pod
adresem prof. Jerzego Eislera.

Warszawa, listopad 2003 r. Konrad Rokicki


S∏awomir St´pieƒ

naukowej Szczecin 20–21 maja 1998 r., red. H. Komarnicki i K. Koz∏owski, Szczecin 1999; A. Grabowska,
¸ódzki marzec, „Kultura” (Pary˝) 1969, nr 4; F. Musia∏, Z. Zblewski, Marzec ’68 i grudzieƒ ’70 w Nowej Hucie
[w:] Nowa Huta – miasto walki i pracy, red. R. Terlecki, M. Lasota, J. Szarek, Kraków 2002; S. Nicieja, Marzec
1968 w Opolu, „Opole” 1988, nr 3; Cz. Os´kowski, Marzec 1968 na Ziemi Lubuskiej, „Studia Zachodnie”
1999, nr 4; W. Suleja, Marzec 1968 roku we Wroc∏awiu, „Studia i materia∏y…” 1994, t. 3; J. Âreniowski,
¸ódzkie przedwioÊnie 1968, „Dziennik ¸ódzki”, 23 III 1998; R. Terlecki, Krakowski Marzec 1968, „Tygodnik
Powszechny” 1988, nr 9; Wielki strach po ∏ódzku. Rozmowa z Krystynà Âreniowskà, historykiem (rozmawia∏ Zbi-
gniew Dominiak), „Tygiel Kultury” 1996, nr 3; T. Wo∏ek, Gdaƒski Marzec, „˚ycie”, 7–8 III 1998; W. Wrzesiƒ-
ski, Wydarzenia marcowe 1968 roku na uczelniach wroc∏awskich w Êwietle dokumentów. Wybór dokumentów,
„Studia i materia∏y…” 1994, t. 3; M. Wrzeszcz, Mój Marzec ’68. W dwudziestà piàtà rocznic´ lubelskiego Mar-
ca, „Przeglàd Uniwersytecki” 1993, nr 3.

9
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 10

Wykaz skrótów
A PZPR – Archiwum Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej
(zespó∏ w Archiwum Paƒstwowym we Wroc∏awiu)
AAK – Archiwum Archidiecezjalne w Katowicach
AAN – Archiwum Akt Nowych
AGH – Akademia Górniczo-Hutnicza
AIPN – Archiwum Instytutu Pami´ci Narodowej w Warszawie
AIPN Gd – Archiwum Instytutu Pami´ci Narodowej w Gdaƒsku
AIPN Ka – Archiwum Instytutu Pami´ci Narodowej w Katowicach
AIPN Kr – Archiwum Instytutu Pami´ci Narodowej w Krakowie
AIPN Lu – Archiwum Instytutu Pami´ci Narodowej w Lublinie
AIPN ¸d – Archiwum Instytutu Pami´ci Narodowej w ¸odzi
AIPN Po – Archiwum Instytutu Pami´ci Narodowej w Poznaniu
AIPN Wr – Archiwum Instytutu Pami´ci Narodowej we Wroc∏awiu
AL – Armia Ludowa
AM – Akademia Medyczna
AP Katowice – Archiwum Paƒstwowe w Katowicach
AP Kielce – Archiwum Paƒstwowe w Kielcach
AP Lublin – Archiwum Paƒstwowe w Lublinie
AP ¸ódê – Archiwum Paƒstwowe w ¸odzi
AP Wroc∏aw – Archiwum Paƒstwowe we Wroc∏awiu
APÂl – Archiwum Politechniki Âlàskiej
APWr – Archiwum Politechniki Wroc∏awskiej
ASP – Akademia Sztuk Pi´knych
AUWr – Archiwum Uniwersytetu Wroc∏awskiego
BHP – Bezpieczeƒstwo i Higiena Pracy
BP – Biuro Polityczne
BU¸ – Biblioteka Uniwersytetu ¸ódzkiego
CIA – Central Intelligence Agency (Centralna Agencja Wywiadowcza)
CPN – Centrala Przemys∏u Naftowego
CSK – Centralne Stanowisko Kierowania
Dolmel – DolnoÊlàskie Zak∏ady Wytwórcze Maszyn Elektrycznych
„Dolmel” we Wroc∏awiu
DS – Dom Studencki
Elwro – Wroc∏awskie Zak∏ady Elektroniczne „Elwro”
FJN – Front JednoÊci Narodu
FPK – Francuska Partia Komunistyczna
FSC – Fabryka Samochodów Ci´˝arowych
FSO – Fabryka Samochodów Osobowych
FUM – Fabryka Urzàdzeƒ Mechanicznych
GL – Gwardia Ludowa
HCP – dawne Zak∏ady Hipolita Cegielskiego w Poznaniu
IPN – Instytut Pami´ci Narodowej
JZS – Jelczaƒskie Zak∏ady Samochodowe
KC – Komitet Centralny
KD MO – Komenda Dzielnicowa Milicji Obywatelskiej

10
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 11

KD PZPR – Komitet Dzielnicowy Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej


KGB – Komitiet Gosudarstwiennoj Biezopasnosti (Komitet
Bezpieczeƒstwa Paƒstwowego)
kk – kodeks karny
KKA – Kolegium Karno-Administracyjne
K¸ PZPR – Komitet ¸ódzki Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej
KM MO – Komenda Miejska Milicji Obywatelskiej
KM PZPR – Komitet Miejski Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej
KO – kontakt obywatelski, kontakt operacyjny
KP PPR – Komitet Powiatowy Polskiej Partii Robotniczej
KP PZPR – Komitet Powiatowy Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej
KRG – Kontrola Ruchu Granicznego
KSW – Klub Studentów Wybrze˝a
KU – Komitet Uczelniany
KW – Komitet Wojewódzki (PZPR)
KW MO – Komenda Wojewódzka Milicji Obywatelskiej
KW PPR – Komitet Wojewódzki Polskiej Partii Robotniczej
KW PZPR – Komitet Wojewódzki Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej
KUL – Katolicki Uniwersytet Lubelski
KZ PZPR – Komitet Zak∏adowy PZPR
KZWM – Kieleckie Zak∏ady Wyrobów Metalowych
LO – Liceum Ogólnokszta∏càce
¸FZ – ¸ódzka Fabryka Zegarów
¸ZO – ¸ódzkie Zak∏ady Obuwnicze
¸ZPP – ¸ódzkie Zak∏ady Przemys∏u Piekarniczego
MBP – Ministerstwo Bezpieczeƒstwa Publicznego
mkk – ma∏y kodeks karny
MO – Milicja Obywatelska
MOiSW – Ministerstwo OÊwiaty i Szkolnictwa Wy˝szego
MPRWiK – Miejskie Przedsi´biorstwo Robót Wodociàgowych
i Kanalizacyjnych
MRN – Miejska Rada Narodowa
MSW – Ministerstwo Spraw Wewn´trznych
MZBM – Miejski Zarzàd Budynków Mieszkalnych
NRF – Niemiecka Republika Federalna
NSZZ – Niezale˝ny Samorzàdny Zwiàzek Zawodowy
OBEP – Oddzia∏owe Biuro Edukacji Publicznej
OBOP – OÊrodek Badania Opinii Publicznej
ONZ – Organizacja Narodów Zjednoczonych
OOP – Oddzia∏owa Organizacja Partyjna
ORMO – Ochotnicza Rezerwa Milicji Obywatelskiej
Pafawag – Paƒstwowa Fabryka Wagonów „Pafawag” we Wroc∏awiu
PAN – Polska Akademia Nauk
PG – Politechnika Gdaƒska
PK – Politechnika Krakowska
PKO – Powszechna Kasa Oszcz´dnoÊci
PKP – Polskie Koleje Paƒstwowe
PKS – Paƒstwowa Komunikacja Samochodowa

11
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 12

P¸ – Politechnika ¸ódzka
Pomet – Zak∏ady Metalurgiczne „Pomet” w Poznaniu
POP – Podstawowa Organizacja Partyjna
PPH – Paƒstwowe Przedsi´biorstwo Handlowe
PPR – Polska Partia Robotnicza
PRL – Polska Rzeczpospolita Ludowa
PRN – Powiatowa Rada Narodowa
PÂl – Politechnika Âlàska
PTHW – Przedsi´biorstwo Transportowe Handlu Wewn´trznego
PUPiK – Przedsi´biorstwo Upowszechniania Prasy i Ksià˝ki „Ruch”
PWN – Paƒstwowe Wydawnictwo Naukowe
PWr – Politechnika Wroc∏awska
PWRN – Prezydium Wojewódzkiej Rady Narodowej
PWSM – Paƒstwowa Wy˝sza Szko∏a Muzyczna
PWSSP – Paƒstwowa Wy˝sza Szko∏a Sztuk Plastycznych
PWST – Paƒstwowa Wy˝sza Szko∏a Teatralna
PWSTiF – Paƒstwowa Wy˝sza Szko∏a Teatralna i Filmowa w ¸odzi
PZPO – Poznaƒskie Zak∏ady Przemys∏u Odzie˝owego
PZPR – Polska Zjednoczona Partia Robotnicza
RFN – Republika Federalna Niemiec
RSW – Robotnicza Spó∏dzielnia Wydawnicza „Prasa-Ksià˝ka-Ruch”
RU – Rada Uczelniana
RWE – Radio Wolna Europa
RZPS – Radomskie Zak∏ady Przemys∏u Skórzanego
SB – S∏u˝ba Bezpieczeƒstwa
SD – Stronnictwo Demokratyczne
SN – Studium Nauczycielskie
SPATiF – Stowarzyszenie Polskich Aktorów Teatru i Filmu
SS – Die Schutzstaffeln der Nationalsozialistischen Deutschen
Arbeiterpartei (sztafety/zast´py ochronne)
ÂAM – Âlàska Akademia Medyczna
TPPR – Towarzystwo Przyjaêni Polsko-Radzieckiej
TSK˚ – Towarzystwo Spo∏eczno-Kulturalne ˚ydów
TW – tajny wspó∏pracownik
UAM – Uniwersytet Adama Mickiewicza w Poznaniu
UJ – Uniwersytet Jagielloƒski
UL – Uniwersytet Ludowy Ziemi Kieleckiej w Ro˝nicy
U¸ – Uniwersytet ¸ódzki
UMCS – Uniwersytet Marii Curie-Sk∏odowskiej w Lublinie
USA – United States of America (Stany Zjednoczone Ameryki
Pó∏nocnej)
UW – Uniwersytet Warszawski
WAM – Wojskowa Akademia Medyczna
WFM – Warszawska Fabryka Motocykli
WiN – Zrzeszenie „WolnoÊç i Niezawis∏oÊç”
WKKP – Wojewódzka Komisja Kontroli Partyjnej
WOW – Wojska Obrony Wewn´trznej
WP – Wojsko Polskie

12
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 13

WPTB – Wojewódzkie Przedsi´biorstwo Transportu Budowlanego


WPTHW – Wojewódzkie Przedsi´biorstwo Transportu Handlu Wewn´trznego
WPZP – Wojewódzkie Przedsi´biorstwo Zaopatrzenia Podró˝nych
WSD – Wy˝sze Seminarium Duchowne
WSE – Wy˝sza Szko∏a Ekonomiczna
WSI – Wy˝sza Szko∏a In˝ynierska
WSK – Wytwórnia Sprz´tu Komunikacyjnego
WSP – Wy˝sza Szko∏a Pedagogiczna
WSR – Wy˝sza Szko∏a Rolnicza
WSW – Wojskowa S∏u˝ba Wewn´trzna
WSWF – Wy˝sza Szko∏a Wychowania Fizycznego
Zamech – Zak∏ady Mechaniczne „Zamech” w Elblàgu
ZG ZMW – Zarzàd G∏ówny Zwiàzku M∏odzie˝y Wiejskiej
ZHP – Zwiàzek Harcerstwa Polskiego
ZLP – Zwiàzek Literatów Polskich
ZMM – Zak∏ady Materia∏ów Magnetycznych
ZMS – Zwiàzek M∏odzie˝y Socjalistycznej
ZMW – Zwiàzek M∏odzie˝y Wiejskiej
ZNTK – Zak∏ady Naprawcze Taboru Kolejowego
ZOMO – Zmotoryzowane Odwody Milicji Obywatelskiej
ZPP – Zak∏ady Przemys∏u Pasmanteryjnego
ZPW – Zjednoczenie Przemys∏u W´glowego
ZSL – Zjednoczone Stronnictwo Ludowe
ZSP – Zrzeszenie Studentów Polskich
ZSRR – Zwiàzek Socjalistycznych Republik Radzieckich
ZW ZMW – Zarzàd Wojewódzki Zwiàzku M∏odzie˝y Wiejskiej
ZWAT – Zak∏ady Wytwórcze Aparatury Teletechnicznej
ZWUT – Zak∏ady Wytwórcze Urzàdzeƒ Telekomunikacyjnych im. Komuny
Paryskiej w Warszawie

13
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 14

14
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 15

Cz´Êç I
SZKICE I REFLEKSJE WOKÓ¸ 1968 R.

Andrzej Friszke

Miejsce Marca 1968 wÊród innych „polskich miesi´cy”


Celem tej rekapitulacji jest próba ukazania Marca 1968 na tle innych prze∏omów w hi-
storii PRL – Czerwca i Paêdziernika 1956, Grudnia 1970, Sierpnia 1980. Celowo wy∏àczam
z tych rozwa˝aƒ Czerwiec 1976, a to ze wzgl´du na jego krótkotrwa∏oÊç, która nie pozwo-
li∏a na dojrzewanie ruchu protestu.
Wydarzenia Marca 1968 toczy∏y si´ na kilku planach jednoczeÊnie: trwa∏ protest studen-
tów przeciw metodom sprawowania w∏adzy; trwa∏a walka w obr´bie aparatu partyjnego;
pochodnà konfliktu wewnàtrz aparatu w∏adzy i narz´dziem partii w walce z ruchem demo-
kratycznym by∏a czystka antysemicka i towarzyszàca jej kampania propagandowa. Wszyst-
kie te obszary konfliktu oddzia∏ywa∏y na siebie, ale w gruncie rzeczy ka˝dy z nich mo˝na
opisywaç osobno1.
Marzec 1968 wyró˝nia si´ spoÊród innych kryzysów brakiem przyczyn ekonomicz-
nych w genezie ruchu protestu. Powodem wybuchu masowego sprzeciwu by∏y wzgl´dy
ideowe, moralne, naruszenie wartoÊci, które marksiÊci wià˝à ze sferà „nadbudowy”.
W zwiàzku ze swoim charakterem studencko-inteligenckim protest marcowy przybra∏
inne formy ni˝ bunty robotnicze. J´zyk, w którym krytykowano w∏adz´ i formu∏owano
postulaty, odwo∏ywa∏ si´ do wartoÊci lewicowych. Tym samym w znacznym stopniu przy-
pomina∏ pewien nurt roku 1956, dosyç s∏abo dotychczas rozpoznany, a mianowicie t´
cz´Êç Paêdziernika – czy szerzej – kilku miesi´cy jesieni roku 1956, które charakteryzowa-
∏a ogromna aktywnoÊç m∏odzie˝y, przede wszystkim studenckiej i robotniczej, w g∏ów-
nych oÊrodkach kraju. Powstawa∏y wówczas nowe organizacje, w wi´kszoÊci m∏odzie˝o-
we, odbywa∏y si´ wielkie wiece, formu∏owano programy g∏´bokich reform, utrzymanych
jednak w duchu ideologii socjalizmu, tak jak jà wówczas starano si´ ponownie (po okre-
sie stalinizmu) zinterpretowaç. By∏ to ogromny ruch polityczno-spo∏eczny, który zarówno

1 Por. J. Eisler, Marzec 1968. Geneza, przebieg, konsekwencje, Warszawa 1991; Marzec 1968. TrzydzieÊci lat
póêniej, t. 1: Referaty, red. M. Kula, P. Os´ka, M. Zaremba, Warszawa 1998; P. Os´ka, SyjoniÊci, inspirato-
rzy, wichrzyciele. Obraz wroga w propagandzie marca 1968, Warszawa 1999; D. Stola, Kampania antysyjoni-
styczna w Polsce 1967–1968, Warszawa 2000. Z opracowaƒ dawniejszych na uwag´ zas∏ugujà zw∏aszcza:
M. Tarniewski [J. Karpiƒski], Krótkie spi´cie (marzec 1968), Pary˝ 1977 oraz A. Siwek, Uniwersytet Warszaw-
ski w marcu ’68, Warszawa 1989.

15
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 16

pod wzgl´dem programowym, jak i organizacyjnym, w jakimÊ stopniu przypomina póê-


niejszy studencki Marzec2.
Nasuwa si´ pytanie, czy uczestnicy ruchu marcowego pami´tali cokolwiek z tamtych do-
Êwiadczeƒ i próbowali je naÊladowaç? By∏bym sk∏onny odpowiedzieç na nie negatywnie.
Charakterystyczne dla polityki partii komunistycznej i cenzury dà˝enie do „kasowania pa-
mi´ci”, zapominania o trudnych dla systemu momentach, powodowa∏o, ˝e wiedza nawet
o spektakularnych wydarzeniach ju˝ w kilkanaÊcie lat póêniej by∏a nik∏a. Choç w Êrodowi-
sku warszawskim istnia∏a pewna ciàg∏oÊç personalna mi´dzy ruchem spo∏ecznym z jesieni
1956 r. i protestem marcowym (wystarczy wskazaç Jacka Kuronia i Karola Modzelewskie-
go), a przekazywana ustnie tradycja paêdziernikowa nie by∏a ca∏kiem zapoznana, to jednak
ogromna wi´kszoÊç protestujàcych nale˝a∏a do innego pokolenia i nie ˝y∏a wspomnienia-
mi. Formy protestu marcowego – wiece na uczelniach, manifestacje uliczne, strajki studenc-
kie oraz towarzyszàce im rezolucje i ulotki – wynika∏y zapewne ze specyfiki ruchu stu-
denckiego. W pierwszej fazie wydarzeƒ mia∏y jednak znaczenie rady udzielane przez starszych
kolegów, np. jak zorganizowaç wiec. Owi koledzy byli te˝ autorami wi´kszoÊci ulotek, któ-
re inicjowa∏y protest.
Bunty robotnicze, z wyjàtkiem Sierpnia 1980, zaczyna∏y si´ spontanicznie. W momen-
cie rozpocz´cia protestu nie istnia∏a grupa przywódcza. W Marcu taka grupa – przynaj-
mniej w Warszawie – istnia∏a wczeÊniej. Jej znaczenie by∏o zasadnicze w pierwszej fazie
wystàpieƒ. „Komandosi” wnieÊli ferment, sformu∏owali postulaty, wokó∏ których zorgani-
zowa∏ si´ ruch sprzeciwu, okreÊlili form´ i czas pierwszego wystàpienia. Trzeba te˝ pami´-
taç o grupie literatów, którzy ju˝ wczeÊniej toczyli spór z partià o swobody twórcze, zakres
wolnoÊci s∏owa i byli g∏ównymi bohaterami s∏ynnego zebrania Zwiàzku Literatów Polskich
z 29 lutego 1968 r. ÂwiadomoÊç poparcia literatów – ludzi o znanych nazwiskach i wysokim
presti˝u – dodawa∏a protestujàcym pewnoÊci siebie, wzmacnia∏a ich pozycj´ wobec w∏adzy3.
Element zaanga˝owania intelektualistów w ruch protestu wystàpi∏ – choç w nieco innym
kontekÊcie – zarówno w Paêdzierniku 1956, jak i w Sierpniu 1980.
Grupa „komandosów” odegra∏a istotnà rol´ w momencie wybuchu Marca, natomiast
ju˝ w kilka dni póêniej, w miar´ rozwoju wydarzeƒ, straci∏a przywództwo. Ten ruch, podob-
nie zresztà jak ruchy spo∏eczne w Grudniu czy w Paêdzierniku, osiàgnà∏ w∏asnà dynamik´
i zaczà∏ wy∏aniaç nowych liderów. W Marcu w wielkim stopniu wp∏yn´∏a na te zmiany ak-
tywnoÊç aparatu bezpieczeƒstwa, który przez aresztowania rozbi∏ grup´ inicjatorów prote-
stu. Jednak nawet ci, którzy unikn´li (na razie) aresztowania, w nast´pnych dniach nie od-
grywali ju˝ g∏ównej roli, choç nadal uczestniczyli w proteÊcie i znajdowali si´ w komitetach
strajkowych (np. Teresa Bogucka czy Jan Lityƒski). Masowy ruch wy∏ania∏ nowych przy-
wódców, choç mechanizmu tego zjawiska niestety nie znamy. Aresztowanych zast´powali
kolejni, próbujàc o˝ywiç s∏abnàcy protest.
Po Marcu – bardziej ni˝ po Grudniu, a nieco podobnie jak po Paêdzierniku – ju˝ po wy-
gaÊni´ciu szerokiego ruchu spo∏ecznego pozosta∏o grono jego uczestników, które próbo-
wa∏o kontynuowaç sprzeciw, przenosiç jego g∏ówne idee w nadziei na ponowne rozniece-
nie protestu, a mo˝e jedynie dla dania Êwiadectwa wartoÊciom. Pewna – nie policzona do
dziÊ – liczba studentów dzia∏a∏a jeszcze przez kilka miesi´cy i tworzy∏a rozmaite struktury

2 Zob. A. Friszke, Opozycja polityczna w PRL 1945–1980, Londyn 1994, s. 71–103; M. Wierzbicki, Rozpad
i likwidacja Zwiàzku M∏odzie˝y Polskiej w latach 1956–1957 [w:] W∏adza a spo∏eczeƒstwo w PRL. Studia hi-
storyczne, red. A. Friszke, Warszawa 2003.
3 Por. J. Eisler, op. cit.; M. Fik, Marcowa kultura. Wokó∏ „Dziadów”. Literaci i w∏adza. Kampania marcowa,

Warszawa 1995.

16
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 17

konspiracyjne. Zajmowa∏y si´ one przede wszystkim produkcjà i rozpowszechnianiem ulo-


tek, niekiedy próbowa∏y inicjowaç szersze wystàpienia. Cz´Êç uczestników tych akcji zosta-
∏a nast´pnie aresztowana, niektórzy zaÊ zaprzestali konspiracji wobec braku szans na suk-
ces. Z tej dzia∏alnoÊci pomarcowej wy∏oni∏o si´ grono „taterników”, którego istotnym
zadaniem by∏o tak˝e zabezpieczenie i doprowadzenie do publikacji dokumentów ruchu
studenckiego. Te grupki konspiracyjne zasili∏y w znacznym stopniu „Ruch”4, który – choç
powsta∏ wczeÊniej – w∏aÊnie w konsekwencji wch∏oni´cia po Marcu wielu nowych uczestni-
ków sta∏ si´ znaczàcà organizacjà konspiracyjnà. Grup, które zaznaczy∏y swà dzia∏alnoÊç,
poczynajàc od póênej wiosny i lata 1968 r., by∏o znacznie wi´cej, choç nie odegra∏y tak wiel-
kiej roli i nie zyska∏y rozg∏osu. Podejmowa∏y jednak akcje ulotkowe, próby demonstracji,
uruchamia∏y powielacze, rozsy∏a∏y anonimy z tekstami obel˝ywymi dla w∏adz. Opisanie
tych dzia∏aƒ, prowadzonych zwykle przez kilka osób, a niekiedy w pojedynk´, b´dzie mo˝-
liwe dopiero dzi´ki badaniom materia∏ów policyjnych zgromadzonych w IPN.
JeÊli mówi´ o – ograniczonym wprawdzie – podobieƒstwie do Paêdziernika, to dlatego,
˝e tak˝e wówczas niektórzy uczestnicy masowego ruchu studenckiego próbowali kontynu-
owaç dzia∏alnoÊç po cz´Êci na marginesie „oficjalnoÊci”, cz´Êciowo – w istniejàcych struk-
turach, ale z odwo∏aniem si´ do hase∏ – nazwijmy to – „drugiego etapu” Paêdziernika5.
Interesujàce jest spojrzenie na przekrój spo∏eczny uczestników protestów. W niemal
wszystkich „polskich miesiàcach” g∏ównà si∏à protestu by∏a m∏odzie˝6. M∏odzie˝owy cha-
rakter buntu marcowego jest oczywistoÊcià. Kontrowersje mo˝e natomiast budziç pro-
blem, czy m∏odzie˝ studencka, a po cz´Êci szkolna, by∏a jedynym bohaterem ruchu, czy te˝
mia∏ on drugiego bohatera – m∏odzie˝ robotniczà. I czy w Grudniu wystàpili jedynie ro-
botnicy, a studenci zawiedli, czy te˝ w 1970 r. studenci zapisali jakàÊ kart´ w ruchu protestu.
W oczach obserwatorów ówczesnych wydarzeƒ, a tak˝e w ich pami´ci, Marzec by∏ buntem
studentów odbywajàcym si´ przy biernoÊci robotników, Grudzieƒ – buntem robotników
trwajàcym przy biernej postawie studentów. Prawda jest bardziej skomplikowana. W cià-
gu miesiàca – od 7 marca do 6 kwietnia 1968 r. – milicja i S∏u˝ba Bezpieczeƒstwa zatrzy-
ma∏y 2725 osób, w tym 937 robotników oraz 641 studentów i 487 uczniów. Do 27 marca
post´powaniem karnym i karno-administracyjnym obj´to 1008 osób, w tym 229 studen-
tów, wÊród pozosta∏ych przewa˝ali robotnicy7. Dane te pozwalajà g∏´boko podwa˝yç tez´
o braku aktywnoÊci robotników w „wydarzeniach marcowych”. Nale˝y jednak zaznaczyç,
˝e nie obalajà jej, gdy˝ robotnicy wystàpili w proteÊcie jako jednostki, a nie zwarte grupy.
Kilka demonstracji ulicznych o burzliwym przebiegu, których uczestnikiem by∏a tak˝e
m∏odzie˝ robotnicza, nie podwa˝a tej konstatacji. Nie dosz∏o równie˝ (a przynajmniej nic
o tym nie wiemy) do strajków solidarnoÊciowych w zak∏adach pracy czy niepokojów o po-
dobnym charakterze.
Marzec mia∏ swojà „drugà fal´” polegajàcà na kolportowaniu ulotek w ponad 140 mniej-
szych miastach prawie ca∏ej Polski. Niewiele wiemy na temat tych ulotek i ich autorów, choç

4 Utworzone w 1965 r. ugrupowanie niepodleg∏oÊciowe, kierowane przez braci Andrzeja i Benedykta Czu-

mów oraz Stefana Niesio∏owskiego; rozbite w 1970 r. Zob. S. Niesio∏owski, Organizacja „Ruch”, „Wi´ê”
1990, nr 1.
5 Przyk∏ady podaje A. Zambrowski, By∏em synem czerwonego dygnitarza, Pi∏a 1990; B. Mazur, Ruch Wol-

nych Demokratów – geneza, program i dzia∏alnoÊç w oÊwietleniu êród∏owym (1956–1981), Opole 1986;
A. Friszke, Sprawa Hanny Rewskiej, „Zeszyty Historyczne” 1996, nr 117, s. 188–190.
6 M∏odzie˝ w oporze spo∏ecznym, red. ¸. Kamiƒski, Wroc∏aw 1996.

7 Szerzej zob. A. Friszke, Ruch protestu w marcu 1968 (w Êwietle raportów MSW dla kierownictwa PZPR),

„Wi´ê” 1994, nr 3, s. 88.

17
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 18

niektórzy zap∏acili za te wystàpienia wi´zieniem. Mo˝na jednak z du˝à dozà pewnoÊci po-
stawiç hipotez´, ˝e g∏ównymi bohaterami tej fazy protestu nie byli studenci8.
Zdecydowanie bardziej jednolity spo∏ecznie charakter mia∏y wystàpienia grudniowe.
WÊród zatrzymanych wówczas 3161 osób by∏o 2045 robotników, 413 uczniów (zapewne te˝
szkó∏ zawodowych) i jedynie 34 studentów (w tym 22 w Gdaƒsku i Szczecinie)9. Mo˝na
zatem sformu∏owaç nast´pujàcy wniosek: Marzec mia∏ charakter przede wszystkim stu-
dencki, a to ze wzgl´du na okreÊlenie przez studentów charakteru ideowego i form prote-
stu, ciàg∏à aktywnoÊç tej grupy w jego ró˝nych strukturach, a tak˝e wytworzenie i przenie-
sienie w przysz∏oÊç jego legendy. W marcowy protest zaanga˝owane by∏y tak˝e inne grupy
spo∏eczne, w tym przede wszystkim robotnicy, choç ich udzia∏ by∏ indywidualny (nie jako
grupy spo∏ecznej), zwykle ograniczony do jednej fazy protestu (demonstracji ulicznej).
Grudzieƒ 1970 mia∏ charakter przede wszystkim robotniczy, udzia∏ w nim innych grup spo-
∏ecznych by∏ raczej nik∏y.
Marzec 1968 od Grudnia 1970 dzieli niewielki dystans czasowy. Oba wystàpienia by∏y
buntami tego samego pokolenia m∏odzie˝y dorastajàcej w Polsce Gomu∏ki, niepami´tajà-
cej wojny, a w zasadzie równie˝ stalinizmu, wychowanej w latach tzw. ma∏ej stabilizacji, któ-
ra oddzia∏ywa∏a na jej mentalnoÊç, horyzont ideowy i polityczny. Po 1956 r. w∏adza nie ucie-
ka∏a si´ do terroru, istnia∏a ograniczona praworzàdnoÊç, przestrzegano pewnych regu∏ gry,
co powodowa∏o, ˝e zachowania w∏adzy by∏y przewidywalne. Powszechne by∏o przekonanie,
˝e partia pod rzàdami Gomu∏ki to sà jednak „nasi” komuniÊci – mo˝na mieç do nich ró˝-
ne pretensje, ale nie mo˝na powiedzieç, ˝e sà „sowieckimi agentami”. (Takimi poj´ciami
wtedy si´ nie pos∏ugiwano i na ogó∏ tak nie myÊlano, nie u˝ywano równie˝ przymiotnika
„sowiecki”)10. Brutalna reakcja w∏adzy w Marcu wobec studentów, a w Grudniu wobec ro-
botników by∏a zaskoczeniem, wr´cz szokowa∏a. Podejmujàcy protest liczyli na „mi´kkà”
reakcj´, tymczasem zetkn´li si´ z nagà przemocà, odmowà rozmów i k∏amliwà propagan-
dà. Stàd tak silne oburzenie moralne i gniew, które sta∏y si´ wa˝nym elementem dynamiki
ruchu protestu zarówno w Marcu, jak w Grudniu.
Podobieƒstwo Marca i Grudnia wyra˝a si´ tak˝e w doÊç zbli˝onym j´zyku postulatów
i ich horyzoncie programowym. Nie kwestionowano podstaw systemu politycznego PRL
– „kierowniczej roli” PZPR, wzywano natomiast do zmiany sposobu jej realizacji i zmian
w odnoszeniu si´ w∏adzy do obywatela – traktowania go ze zrozumieniem i tolerancjà. Po-
stulaty g∏´bszych reform instytucjonalnych – zarówno w Marcu, jak w Grudniu – pojawi∏y
si´ w dalszej fazie rozwoju ruchu, przy czym mo˝na je sprowadziç do ˝àdania stworzenia
kana∏ów porozumiewania si´ w∏adzy ze spo∏eczeƒstwem. Oburzenie w obu protestach kie-
rowa∏o si´ przede wszystkim przeciw milicji i prasie, a wi´c tym segmentom w∏adzy, które
by∏y bezpoÊrednim narz´dziem walki z ruchem spo∏ecznym11.
Jak wspomnia∏em, specyfikà Marca jest nak∏adanie si´ buntu spo∏ecznego na bardzo
g∏´boki konflikt nie tylko w centrum w∏adzy, ale w ca∏ym jej aparacie, w którym toczy∏a si´

8 Ibidem, s. 91.
9 Tajne dokumenty Biura Politycznego. Grudzieƒ 1970, oprac. P. Domaƒski, Londyn 1991, s. 82–83.
10 O dominujàcej w tym okresie ÊwiadomoÊci i zwiàzanych z nià zachowaniach zob. szerzej A. Friszke, Przy-

stosowanie i opór. Rozwa˝ania nad postawami spo∏ecznymi 1956–1970 [w:] Komunizm. Ideologia, system, lu-
dzie, red. T. Szarota, Warszawa 2001, s. 139–155 oraz idem, Polska – losy paƒstwa i narodu 1939–1989, War-
szawa 2003, s. 270–273.
11 Postulaty 1970–71 i 1980. Materia∏y do dziejów wystàpieƒ pracowniczych w latach 1970/71 i 1980 (Gdaƒsk,

Szczecin), red. B. Chmiel i E. Kaczyƒska, Warszawa 1988; L. Adamczuk, Rewolta szczeciƒska. Analiza so-
cjologiczno-historyczna [w:] Studia nad ruchami spo∏ecznym, t. 2, Warszawa 1989. Najwi´kszy zbiór rezolu-
cji studenckich zob. Wydarzenia marcowe 1968, Pary˝ 1969. Omawia je najobszerniej J. Eisler, op. cit.

18
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 19

walka o posady i pozycje dzia∏aczy Êredniego i m∏odszego pokolenia PZPR przeciw star-
szemu – ze sta˝em w Komunistycznej Partii Polski. Owa zmiana pokoleniowa w partii za-
cz´∏a si´ przed 1968 r., a koƒczy∏a po Grudniu 1970, ale rok 1968 by∏ najg∏´bszym i najbar-
dziej gwa∏townym jej okresem. Tylko w establishmencie w Warszawie do wrzeÊnia 1968 r.
wymieniono 774 osoby na wy˝szych kierowniczych stanowiskach, w tym: 5 ministrów, 22 wi-
ceministrów, 7 dyrektorów generalnych, 133 dyrektorów i wicedyrektorów departamentów
w ministerstwach12. Nie wiemy, jaka by∏a skala zmian na prowincji, ale przypuszczalnie by-
∏a porównywalna.
Marzec 1968 w bardzo powa˝nym stopniu ukszta∏towa∏ rzàdzàce nast´pnie d∏ugie lata
pokolenie partii. Kolejna naprawd´ znaczàca zmiana personalna w aparacie w∏adzy doko-
na∏a si´ dopiero w latach 1980–1981. Mówiàc zwi´êle, Marcowi zawdzi´cza∏y awans tysià-
ce dzia∏aczy PZPR oraz wielu aktywistów „frontu ideologicznego”. To m.in. by∏o powo-
dem, dla którego w∏adze bardzo d∏ugo nie by∏y sk∏onne do rewizji oceny Marca 196813.
Eksponowano „rewizjonistyczny”, wrogi ustrojowi charakter buntu, co mia∏o usprawiedli-
wiaç twardà reakcj´ w∏adz. Kampani´ anty˝ydowskà przez wiele lat na ogó∏ pomijano mil-
czeniem, choç niektóre grupy w PZPR jeszcze w wiele lat potem afirmujàco odwo∏ywa∏y
si´ do walki z „syjonizmem”14. W sprawozdaniu KC PZPR z prac tzw. komisji Kubiaka, ba-
dajàcej kryzysy w PRL, przyj´tym w 1983 r., odmówiono „wydarzeniom marcowym” miana
„kryzysu”, ograniczajàc si´ do stwierdzenia, ˝e by∏ to „sygna∏” zwiastujàcy „nadchodzàcy
kryzys w stosunkach mi´dzy klasà robotniczà i partià”, czyli Grudzieƒ 197015. Rewizj´ oce-
ny Marca – choç tak˝e niewolnà od wahaƒ i niekonsekwencji – przyniós∏ dopiero poczàtek
1988 r., co wyraênie by∏o zwiàzane z oddzia∏ywaniem radzieckiej g∏asnosti i pierwszymi
przymiarkami do zmian politycznych w Polsce16.
Marzec 1968 – w przeciwieƒstwie do innych kryzysów, z wyjàtkiem Paêdziernika – od-
bywa∏ si´ w warunkach g∏´bokich podzia∏ów w aparacie w∏adzy i zaburzeƒ mechanizmów

12 AAN, KC PZPR, 237/XVI-596, Informacja Wydzia∏u Organizacyjnego KW PZPR o zmianach kadro-


wych w Warszawie w okresie od marca do wrzeÊnia 1968 r., k. 85–87. Por. J. Eisler, op. cit., s. 397.
13 Jak pisze Pawe∏ Wieczorkiewicz: „Klasa polityczna, rzàdzàca krajem w latach siedemdziesiàtych, a tak-

˝e osiemdziesiàtych, nie mog∏a zatem zgodziç si´ na nowe oceny wypadków marcowych. Ona bowiem
z Marca wyros∏a” (P. Wieczorkiewicz, Walka o w∏adz´ w kierownictwie PZPR w Marcu ’68 [w:] Marzec 1968.
TrzydzieÊci..., t. 1, s. 57).
14 Przyk∏adem przeniesienia a˝ do wspó∏czesnoÊci schematu propagandowego Marca 1968 jest ksià˝ka Jerze-

go Brochockiego, Rewolta Marcowa. Narodziny, ˝ycie i Êmierç PRL, Warszawa 2001. Autor ignoruje oczywiÊcie
ustalenia historiografii i opublikowane dokumenty, liczy si´ tylko „teza”. Ten przyk∏ad oraz artyku∏y w skraj-
nie prawicowych pismach wskazujà, ˝e „Êwiatopoglàd” lansowany w 1968 r. przez „moczarowców” wpisywa∏
si´ w d∏u˝szà tradycj´ myÊlenia spiskowego, z ˚ydami w roli g∏ównej. Wywód Kazimierza Kàkola (Marzec 68
– inaczej, Warszawa 1998), jednego z najaktywniejszych w 1968 r. propagandystów, zmierza do ukazania Mar-
ca jako kontynuacji Paêdziernika – próby zrealizowania przerwanych wtedy rozliczeƒ ze stalinistami. Kàkol
broni g∏oszonej nieprzerwanie od marca 1968 r. tezy, ˝e protest studencki by∏ próbà „zamachu stanu”.
15 Sprawozdanie z prac Komisji KC PZPR powo∏anej dla wyjaÊnienia przyczyn i przebiegu konfliktów spo∏ecz-

nych w dziejach Polski Ludowej, „Nowe Drogi” 1983, numer specjalny, s. 38.
16 Marzec 1968, „Trybuna Ludu”, 2 III 1988. Artyku∏ by∏ podpisany przez Janusza Janickiego i Mieczys∏a-

wa Jaworskiego, ale poprzedzony notà redakcji, w której stwierdzano, ˝e publikacja jest wynikiem decyzji
Biura Politycznego KC PZPR, które „rozpatrzy∏o wnioski p∏ynàce z dotychczasowych badaƒ nad tym okre-
sem, zaleci∏o kontynuowanie gruntownych studiów historycznych”, a w zwiàzku ze zbli˝ajàcà si´ rocznicà
uzna∏o za konieczne „przedstawiç ich pe∏niejszà, szerszà ocen´”. Nadal jednak by∏a ona negatywna, gdy
chodzi o bunt studencki i niezwykle powÊciàgliwa w krytyce zjawisk zachodzàcych wówczas w PZPR.
Znacznie odwa˝niejszy, bardziej jednoznaczny i zawierajàcy wiele nieznanych wczeÊniej faktów by∏ wywiad
Zenobiusza Kozika dla „Polityki” (5 III 1968), a tak˝e jego artyku∏ w „Nowych Drogach”. Prof. Kozik by∏
znanym historykiem zwiàzanym z PZPR.

19
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 20

decyzyjnych. „Na co dzieƒ” system charakteryzowa∏ si´ silnà koncentracjà w∏adzy i przeka-
zywaniem dyspozycji z najbli˝szego otoczenia I sekretarza (Biura Politycznego, Sekretaria-
tu), poprzez aparat KC, do wojewódzkich oÊrodków w∏adzy, a stàd do ni˝szych ogniw
PZPR. Podobnie hierarchicznie dzia∏a∏ aparat administracyjny. Marzec przyniós∏ zak∏óce-
nie owej hierarchii. Podzia∏y w centralnym oÊrodku w∏adzy mia∏y miejsce tak˝e podczas in-
nych kryzysów, w Marcu jednak si´gn´∏y znacznie ni˝ej, „do∏ów” partii. Ponadto w 1968 r.
szczególnà rol´ odegra∏o kierownictwo Ministerstwa Spraw Wewn´trznych, wyrós∏szy na
samodzielny podmiot zdolny do kreowania faktów politycznych, takich jak wspó∏tworzenie
linii propagandy, ukierunkowanie czystek personalnych, podwa˝anie pozycji niektórych
cz∏onków kierownictwa PZPR, zawieranie – poza kontrolà I sekretarza i jego otoczenia – so-
juszy z niektórymi segmentami aparatu KC (np. Biurem Prasy). Cechà specyficznà kryzysu
marcowego by∏o równie˝ porozumiewanie si´ mi´dzy sobà I sekretarzy komitetów woje-
wódzkich, poza kontrolà I sekretarza KC, co by∏o radykalnym naruszeniem obowiàzujàcej
w partii zasady centralizmu17.
Wa˝nym aktorem „wydarzeƒ marcowych” by∏ tzw. aktyw partyjny. Sk∏ada∏ si´ on z naj-
bardziej czynnych cz∏onków partii ni˝szych szczebli, kierowanych przez komitety dzielnico-
we i wojewódzkie PZPR w myÊl wytycznych KC. W codziennej, „pokojowej” dzia∏alnoÊci
partii aktyw by∏ na szczeblu zak∏adów pracy wykonawcà akcji propagandowych zlecanych
przez wy˝sze instancje: pochodów i uroczystoÊci, kampanii przedzjazdowych, a tak˝e wie-
ców. W zbiurokratyzowanej strukturze PZPR aktyw realizowa∏ wytyczne KC lub KW pod
bezpoÊrednià kontrolà sekretarzy podstawowych organizacji partyjnych, np. w 1966 r. reali-
zowa∏ szerokà kampani´ propagandowà przeciw biskupom po ich liÊcie do biskupów nie-
mieckich. Zastosowane wtedy niezwykle ostre chwyty propagandowe i próby akcji ulicz-
nych przeciw uczestnikom uroczystoÊci milenijnych okaza∏y si´ swego rodzaju treningiem
przed marcowà batalià.
Marzec 1968 spowodowa∏ tak˝e autonomizacj´ aktywu, zw∏aszcza wobec aparatu KC.
Kierowany przez I sekretarzy KW, a niekiedy przez grupy dzia∏aczy KW (niektórych, szcze-
gólnie aktywnych sekretarzy), aktyw oÊmiela∏ si´ podejmowaç czystk´ w instancjach partyj-
nych, powodowaç zwolnienia ze stanowisk, pi´tnowaç okreÊlone osoby, a tak˝e krytykowaç
kierownictwo partii za zbytni liberalizm lub wr´cz atakowaç poszczególnych dzia∏aczy cen-
tralnego szczebla, co by∏o z∏amaniem elementarnych zasad rzàdzàcych partià. Aktyw wy-
musza∏ zasi´g zmian personalnych. Dla pracowników aparatu partyjnego wy˝szego szcze-
bla by∏ zarówno narz´dziem dzia∏ania, jak i partnerem, którego wol´ nale˝a∏o
– przynajmniej w pewnym stopniu – zaspokajaç18.
OÊrodkiem, który inspirowa∏ akcj´ czystek i nadawa∏ jej ton by∏a oczywiÊcie „bezpie-
ka”. Materia∏y MSW pokazujà, ˝e stàd by∏y rozsy∏ane informacje, wskazówki i nazwiska
osób, które mia∏y byç zaatakowane w poszczególnych Êrodowiskach, miastach i instytu-
cjach. Nie chodzi∏o tylko o „komandosów”, ale o „pewnych” dziennikarzy, „pewnych”
artystów, „pewnych” dzia∏aczy PZPR19. Jednym z trudniejszych zadaƒ czekajàcych hi-

17 D. Stola, Rok 1968 [w:] Centrum w∏adzy w Polsce 1948–1970, red. A. Paczkowski, Warszawa 2003, s. 242–246.
18 Dariusz Stola podaje, ˝e tylko w Warszawie w ciàgu dwóch pierwszych tygodni kampanii odby∏o si´ po-
nad 1900 zebraƒ POP, blisko 400 wieców, 700 spotkaƒ aktywu i 600 zebraƒ grup partyjnych. Âwiadczy to
o ogromnej aktywnoÊci i zdolnoÊciach mobilizacyjnych aktywu, a tak˝e o swoistej goràczce rewolucyjnej
(idem, Kampania antysyjonistyczna..., s. 174).
19 Por. materia∏y MSW og∏oszone w zbiorach Marzec 1968. TrzydzieÊci..., t. 2: Aneks êród∏owy. Dzieƒ po dniu

w raportach SB oraz Wydzia∏u Organizacyjnego KC PZPR, oprac. M. Zaremba, Warszawa 1998 oraz Ma-
rzec ’68. Mi´dzy tragedià a pod∏oÊcià, wst´p, wybór i oprac. G. So∏tysiak i J. St´pieƒ, Warszawa 1998.

20
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 21

storyków jest zg∏´bienie tego mechanizmu, opisanie drogi inspiracji p∏ynàcych do po-
szczególnych uniwersytetów i zak∏adów pracy. Rola MSW polega∏a tak˝e na skonstru-
owaniu poj´ç, skojarzeƒ, epitetów, znaków wartoÊciujàcych, którymi pos∏u˝ono si´
w kampanii propagandowej. Aparat SB gromadzi∏ od poczàtków lat szeÊçdziesiàtych
dane o wyselekcjonowanych osobach, które póêniej sta∏y si´ przedmiotem ataków, i nie
kr´powa∏ si´ – w wewn´trznych dokumentach – u˝ywaç kwalifikacji typu „syjonistyczne-
go”. Ten rodzaj materia∏u gromadzono nie tylko w zwiàzku z dzia∏alnoÊcià czynnych
opozycjonistów, ale tak˝e przeciw dzia∏aczom PZPR, osobom zajmujàcym nawet doÊç
eksponowane stanowiska, a uznanym za bliskie grupie pu∏awskiej lub bezpoÊrednio
z nià zwiàzanym20.
Istotne znaczenie w inspirowaniu aktywu mieli niektórzy dziennikarze, zwykle dotàd
ma∏o znani, którzy w Marcu odegrali du˝à rol´ w akcji propagandowej. Istniejà dowody po-
twierdzajàce dostarczanie przez oficerów MSW informacji do artyku∏ów niektórych aktyw-
nych wówczas dziennikarzy. Na przyk∏ad kpt. Ryszard Tryc (naczelnik Wydzia∏u Prasowe-
go MSW) i Mieczys∏aw Rysiƒski „wzbogacali” dorobek publicystyczny s∏ynnego Tadeusza
Kura z „Kuriera Polskiego” oraz Kuczyƒskiego z „Trybuny Ludu” i Anny K∏odziƒskiej
z „˚ycia Warszawy”. Niektórzy oficerowie MSW, jak Tadeusz Walichnowski i Leszek Ga-
briel, sami wyst´powali jako publicyÊci21.
Aktyw nie by∏ sterowany przez w∏aÊciwe instancje, tak jak byç powinno w „uporzàdko-
wanym” systemie, ale mia∏ w∏asne interesy, robi∏ rewolucj´ personalnà g∏´bszà ni˝ chcia-
∏a „centrala”, pos∏ugiwa∏ si´ w∏asnym j´zykiem – oczywiÊcie komunistycznym, ale nie ka-
nonicznym, innym od zrytualizowanego j´zyka przemówieƒ przyj´tego w partii. J´zyk ten
pojawi∏ si´ w przemówieniach I sekretarzy KW na wiecach wojewódzkich, a tak˝e w okrzy-
kach z sali podczas przemówienia W∏adys∏awa Gomu∏ki 19 marca 1968 r., które aktyw
uzna∏ za nie doÊç radykalne22. Âwiadectwem w∏asnych, dalej idàcych celów oraz odmien-
noÊci j´zyka aktywu mo˝e byç przemówienie sekretarza propagandy KW Pogonowskiego
na odprawie sekretarzy POP dzielnicy Warszawa ÂródmieÊcie 3 kwietnia 1968 r.: „Nasta-
∏a pora do walki w obronie linii partyjnej, reprezentowanej przez KW i niektórych cz∏on-
ków kierownictwa. [...] KiedyÊmy w ub[ieg∏ym] roku zacz´li myÊleç po swojemu, zacz´∏y
si´ sypaç kalumnie. Od tego czasu wyroÊliÊmy z krótkich portek: byliÊmy Jasiami i Jurka-
mi, a teraz to ju˝ Janowie i Jerzy. Zacz´liÊmy dziÊ ju˝ nieodwracalny proces w paƒstwie
i w partii. [....] Kompromis umacnia∏ w siodle partyjne i paƒstwowe znakomitoÊci. A by∏y
to koterie, grupy sprz´gni´te na podstawie metryk. [...] Nie mo˝na nam zarzucaç antyse-
mityzmu, bo we w∏asnym kraju mo˝emy robiç co si´ nam podoba. [...] Te has∏a, które
upi´kszy∏y Sal´ Kongresowà, trzeba przekuç w czyn. Ka˝da Wasza organizacja musi si´
drobiazgowo zastanowiç co u siebie ma zrobiç. Nie b´dzie przyhamowaƒ tym razem (wy-
krzyknik). [...] Wy, sekretarze POP, powinniÊcie natychmiast zaczàç szczere, otwarte roz-
mowy z kierownikami. Trzeba kontrolowaç polityk´ kadrowà. Macie korzystaç z przys∏u-
gujàcych Wam przywilejów. Trzeba przestrzegaç kryteriów klasowych, a co najwa˝niejsze
– afirmacji narodowej.” W swoim przemówieniu sekretarz KW zaatakowa∏ zasiadajàcego

20 Inspirujàcà rol´ MSW w zainicjowaniu kampanii antysyjonistycznej podkreÊla Dariusz Stola. Zwraca on
m.in. uwag´ (idem, Kampania antysyjonistyczna..., s. 96–98) na ró˝nic´ mi´dzy pierwszymi po 8 marca ko-
mentarzami partyjnymi i MSW; wàtek anty˝ydowski wyeksponowano w tych ostatnich.
21 AAN, KC PZPR, 3015, k. 124–127.

22 Por. na ten temat uwagi Mieczys∏awa F. Rakowskiego, Dzienniki polityczne 1967–1968, Warszawa 1999,

s. 165. Mechanizm rozkr´cania spirali ataków, na przyk∏adzie Zjazdu Stowarzyszenia Dziennikarzy Pol-
skich, ibidem, s. 154–160.

21
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 22

nadal w Biurze Politycznym Edwarda Ochaba, a na pytanie z sali – sekretarza KC Artura


Starewicza23.
Wyhamowanie tego fermentu w aktywie PZPR zaj´∏o kierownictwu partii wiele miesi´-
cy. Jeszcze jesienià 1968 r., w okresie V Zjazdu, radykalne grupy moczarowskie podejmo-
wa∏y ataki na niektórych cz∏onków establishmentu, zw∏aszcza Zenona Kliszk´, Mariana
Spychalskiego, Starewicza24.
Wydaje si´, ˝e j´zyk marcowej propagandy jest w znacznym stopniu zapo˝yczeniem
i rozwini´ciem j´zyka „natoliƒczyków” z 1956 r. W Marcu wykorzystano bardzo szeroko
klisze propagandowe z roku 1956: wskazywanie towarzyszy pochodzenia ˝ydowskiego jako
odpowiedzialnych za stalinizm, bez koniecznoÊci udowadniania ich rzeczywistej winy, po-
∏àczone z oczyszczeniem z odpowiedzialnoÊci za przesz∏oÊç towarzyszy o w∏aÊciwym, najle-
piej robotniczym pochodzeniu; uznanie, ˝e to ˚ydzi sà nosicielami groênych idei liberali-
zmu czy rewizjonizmu; przyj´cie wizji „spisku”, w którym pewni cz∏onkowie wysokich
instancji PZPR inspirujà lub ochraniajà dziennikarzy i twórców, zw∏aszcza ˝ydowskiego
pochodzenia, by podwa˝ali zasady ustroju; przeciwstawianie robotników, którzy majà „in-
stynkt klasowy”, inteligentom, którzy sà inspiratorami buntu i majà sk∏onnoÊç do naÊlado-
wania ró˝nych zachodnich miazmatów. Wszystkie te elementy by∏y obecne u „natoliƒczy-
ków”25. W pewnych sferach aparatu partyjnego i rzàdowego, zw∏aszcza w MSW, te
schematy myÊlenia trwa∏y i znalaz∏y zastosowanie w 1968 r., przy czym znacznie radykal-
niejsze. Nie zmieni∏ si´ równie˝ wróg numer jeden „natoliƒczyków”, potem „moczarow-
ców” – Roman Zambrowski.
Czystka antysemicka obejmowa∏a osoby zajmujàce ró˝ne stanowiska w aparacie partii,
administracji, wojsku, na uczelniach, w wydawnictwach i w prasie. Dariusz Stola podaje, ˝e
do jesieni 1969 r. zmuszono do emigracji 500 wyk∏adowców i badaczy, 200 dziennikarzy
i redaktorów, 100 muzyków, aktorów i plastyków, 26 filmowców26. Wiele z tych osób pad∏o
wczeÊniej ofiarà czystki w swoich miejscach pracy. Uderzano w ludzi pochodzenia ˝ydow-
skiego, którzy z aparatem w∏adzy nie mieli nic wspólnego. Przedmiotem ataków byli np. le-
karze o niew∏aÊciwym pochodzeniu (m.in. w ¸odzi27). Aktyw robi∏ rewolucj´ szeroko. Prze-
bieg i mechanizmy tej kampanii w poszczególnych miastach i Êrodowiskach zawodowych sà
warte zbadania i wiele nam powiedzà o tej stronie Marca.
Wymienione tu zjawiska zachodzàce w partii sà trudne do porównania z innymi kryzy-
sami. Marzec zachowuje specyfik´ zarówno jeÊli chodzi o rol´ aktywu partyjnego, wp∏yw
MSW na wydarzenia, jak ideologi´ i j´zyk kampanii propagandowej (przy ca∏ym jej podo-
bieƒstwie do schematów myÊlenia natoliƒczyków).

23 AAN, KC PZPR, 2924, k. 111–117. Omówienie i cytaty z tego przemówienia por. M.F. Rakowski, op. cit.,
s. 198–202. Analiz´ j´zyka propagandy por. M. G∏owiƒski, Marcowe gadanie. Komentarze do s∏ów
1966–1971, Warszawa 1991; idem, Marcowe fabu∏y [w:] idem, Pismak 1863 i inne szkice o ró˝nych brzydkich
rzeczach, Warszawa 1995; M. Fik, Marcowa kultura..., s.189–229 i najszerzej P. Os´ka, op. cit.
24 10 X 1968 r. egzekutywa KD Warszawa ÂródmieÊcie wykluczy∏a z PZPR szeÊciu cz∏onków za opracowa-

nie i kolportowanie w sto∏ecznych fabrykach ulotek wymierzonych w Kliszk´. Jest znamienne, ˝e czterech
z nich nale˝a∏o do POP Ministerstwa Spraw Zagranicznych, jeden – Ministerstwa Handlu Zagranicznego,
a równoczeÊnie w MSW zaj´to si´ sprawà „wspó∏uczestnictwa tow. Abramczyka w opracowaniu materia-
∏ów i w ich rozpowszechnianiu” (AAN, KC PZPR, 237/VII-5778, k. 235–236).
25 PrzeÊwiadczenie, ˝e inteligencja ma sk∏onnoÊç do przenoszenia do kraju obcych, nawet wrogich idei ze

Êwiata zachodniego, podziela∏ tak˝e Gomu∏ka. Zob. A. Friszke, Kultura czy ideologia? Polityka kulturalna
PZPR w latach 1957–1963 [w:] W∏adza a spo∏eczeƒstwo..., s. 115–145.
26 D. Stola, Kampania antysyjonistyczna..., s. 215.
27 Por. M.F. Rakowski, op. cit., s. 300–307.

22
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 23

W Marcu po raz pierwszy u˝yto tak szeroko, oprócz innych Êrodków przekazu, telewi-
zji, jako narz´dzia propagandy i ataku. W czasie tego kryzysu w∏adza poczu∏a, jak wa˝ny
jest to Êrodek masowego oddzia∏ywania i od tej pory telewizja by∏a niezwykle istotnym na-
rz´dziem systemu a˝ do jego koƒca.
Marzec 1968, chocia˝ nie spowodowa∏ zmiany na stanowisku I sekretarza, czym ró˝ni∏
si´ od Paêdziernika 1956, Grudnia 1970 i Sierpnia 1980, by∏ kryzysem nie mniej g∏´bokim.
Zaburzenie mechanizmów kierowania partià, swoista autonomizacja aktywu i g∏´bokie po-
dzia∏y w partii pozwalajà mówiç o Marcu jako o jednym z najwi´kszych kryzysów w PZPR.
Jego konsekwencje dla ukszta∏towania si´ horyzontu myÊlenia aparatu i aktywu partyjnego
by∏y ogromne i d∏ugotrwa∏e. Marzec by∏ równie˝ najwi´kszym w dziejach PRL buntem
m∏odzie˝y inteligenckiej przeciw systemowi. Mia∏ silny wp∏yw na ÊwiadomoÊç inteligencji,
na kszta∏towanie si´ jej postaw. By∏ tak˝e niezwykle wa˝nà cezurà w formowaniu si´ Êro-
dowisk krytycznych wobec systemu „realnego socjalizmu”. G∏´boko podwa˝y∏ wiar´ w wie-
le mitów i poj´ç uto˝samianych z socjalizmem, w realizowanie przez parti´ takich wartoÊci,
jak sprzeciw wobec dyskryminacji ze wzgl´du na ras´ i pochodzenie28. By∏ zatem wa˝nym
etapem, który odbiera∏ komunistom cz´Êç legitymizacji, choç zarazem by∏ kluczowym mo-
mentem ewolucji „systemu uprawomocnieƒ w stron´ nacjonalizmu”29.

28Por. W. Bieƒkowski, Motory i hamulce socjalizmu, Pary˝ 1969.


29M. Zaremba, Komunizm, legitymizacja, nacjonalizm. Nacjonalistyczna legitymizacja w∏adzy komunistycz-
nej w Polsce, Warszawa 2001, s. 351.

23
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 24

Marcin Zaremba

Spo∏eczeƒstwo polskie lat szeÊçdziesiàtych – mi´dzy


„ma∏à stabilizacjà” a „ma∏à destabilizacjà”
Nasza ma∏a stabilizacja
mo˝e jest snem tylko
ON ale tak naprawd´ tak w g∏´bi
wierz´ ˝e wszystko
jednak si´ jakoÊ u∏o˝y
ONA i b´dzie mo˝na
odetchnàç
ON z drugiej strony
jednak coÊ mnie
nurtuje
ONA od przebudzenia do
zaÊni´cia
ON Nasza ma∏a stabilizacja
mo˝e jest snem tylko
Tadeusz Ró˝ewicz, Âwiadkowie
albo Nasza ma∏a stabilizacja (1962)

Naszym oglàdem lat szeÊçdziesiàtych rzàdzi metafora „ma∏ej stabilizacji”. Bez trudu
mo˝na jà odnaleêç w historycznych monografiach, publicystyce i potocznym dyskursie
o przesz∏oÊci. Niemal ka˝de ogólniejsze spojrzenie na dekad´ koƒczy si´ jej u˝yciem. Jej
pojemnoÊç i uniwersalnoÊç uczyni∏a z niej praktycznie jedyny klucz interpretacyjny, wyko-
rzystywany do wyjaÊniania ostatnich dziesi´ciu lat rzàdów W∏adys∏awa Gomu∏ki. Czy to
„pyszne ró˝ewiczowskie znalezisko”, jak ironicznie okreÊli∏ zjawisko „ma∏ej stabilizacji”
Jan B∏oƒski, rzeczywiÊcie obiektywnie istnia∏o?1 A mo˝e nale˝y skoƒczyç z rzàdami meta-
fory, dokonaç rewizji nadzwyczajnej i poszukaç nowej interpretacji lat szeÊçdziesiàtych?
Niniejszy esej b´dzie próbà odpowiedzi na te pytania.

„Ma∏a stabilizacja”
Poczàtkowo okreÊlenie „nasza ma∏a stabilizacja” mia∏o inne ni˝ dzisiaj znaczenie. Za-
cznijmy od tego, ˝e ponadczasowe. Tadeusz Ró˝ewicz, który uczyni∏ zeƒ bohatera swojego
opublikowanego w 1962 r. dramatu2, nada∏ mu wyraênie ironicznie-pejoratywny sens. „Ma∏a
stabilizacja” stanowi synonim ucieczki w neomieszczaƒski styl ˝ycia, Êwiat podszyty nudà i ja-
∏owoÊcià, pozbawiony wartoÊci, wr´cz pusty. ˚yjàcy w nim ludzie obroÊli przedmiotami i pro-
duktami codziennego u˝ytku, nawet luksusowymi, jak równie˝ gotowymi, seryjnie fabrykowa-
nymi poglàdami oraz ideami: „spodniami w szafie i poetykà, porcelanà i estetykà, kieliszkami
i etykà”. Prawdziwie autentyczne pozosta∏y tylko niepokój i strach. ¸ad Êwiata, w którym we-

1 J. B∏oƒski, Rozwa˝ania na czasie, „Dialog” 1967, nr 4, s. 77.


2 T. Ró˝ewicz, Âwiadkowie albo Nasza ma∏a stabilizacja, „Dialog” 1962, nr 5.

24
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 25

getujà bohaterowie dramatu, jest przeraêliwie kruchy i niepewny, wolnoÊç – ograniczona.


Mogà wstàpiç i wystàpiç z partii, mogà te˝ si´ oburzyç, choç „niezbyt g∏´boko”. Dorobili si´
za to mieszkania i szafy. Nie wiedzà jednak, jak d∏ugo potrwa ta stabilizacja. „W poemacie
»Nasza ma∏a stabilizacja« recytatorzy powtarzajà co kilka kwestii refren: »zak∏ada si´ nog´
na nog´«” – zwróci∏ uwag´ Stanis∏aw G´bala. „To ulubiona poza ludzi ma∏ej stabilizacji,
poza w pewnym sensie symboliczna. Nog´ na nog´ zak∏ada si´ w chwili psychicznego odpr´-
˝enia. Dla relaksu. Taka chwila nie sprzyja intensywnemu myÊleniu i prze˝ywaniu”3. Dramat
Ró˝ewicza jest uniwersalnà krytykà spo∏ecznà, pokazujàcà proces obumierania wra˝liwoÊci
uczuciowej – dziÊ powiedzielibyÊmy – w skomercjalizowanym Êwiecie.
Wspó∏czeÊnie poj´cie „ma∏ej stabilizacji” utraci∏o swój pierwotny sarkazm. Przesta∏o
byç moralnym ostrze˝eniem. Oderwane od pierwotnego kontekstu, sta∏o si´ bardzo pojem-
nym, socjologicznym okreÊleniem ostatniego dziesi´ciolecia rzàdów W∏adys∏awa Gomu∏ki.
Do tego stopnia pojemnym, ˝e nie wiadomo dok∏adnie, co oznacza. Zwykle pod poj´ciem
„ma∏a stabilizacja” rozumie si´ okres odmienny od stalinowskiej rewolucji odgórnej i inny
od gierkowskiej przyspieszonej industrializacji. Przysz∏oÊç znajduje si´ jednak na znacznie
odleglejszym planie, punktem odniesienia jest przede wszystkim stalinizm. Byç mo˝e „ma∏a
stabilizacja” to typowy czas „po”, w którym nast´puje uspokojenie spo∏ecznych nastrojów
i umocnienie struktur w∏adzy po okresie „burzy i naporu”.
Tak rozumiana „ma∏a stabilizacja” ma wiele wymiarów. Na kilka z nich ju˝ w 1963 r.
zwróci∏ uwag´ Krzysztof Wolicki, postrzegany jako autor socjologicznej interpretacji ró˝e-
wiczowskiej metafory. Pisa∏ on w „Dialogu”: „Pseudosocjologiczny porzàdek zaprezento-
wany (acz z niech´cià i goryczà) przez Ró˝ewicza ma realne odpowiedniki w∏aÊnie w okre-
sie »naszej ma∏ej stabilizacji« [...] Realne odpowiedniki – to oczywiÊcie wolniejsze tempo
przesuni´ç wieÊ–miasto, zmniejszenie mobilnoÊci warsztatowej, przed∏u˝enie i skompliko-
wanie, w zwiàzku z intensywnoÊcià ekonomiki, dróg indywidualnego awansu, w sumie za-
tem i w przeciwieƒstwie do poprzedniego okresu rozbudowy ekstensywnej, pewne utrwale-
nie podzia∏ów i umocnienie stabilnoÊci »miejsc zajmowanych«”4.
Ze wzgl´dów cenzuralnych Wolicki nie móg∏ wymieniç wszystkich „realnych odpowied-
ników”. Nie wiemy, czy tez´ o realnoÊci „ma∏ej stabilizacji” by∏by sk∏onny utrzymaç tak˝e
po burzliwym zakoƒczeniu rzàdów Gomu∏ki. Cokolwiek by jednak powiedzia∏, prawdopo-
dobnie nie zaszkodzi∏oby to wr´cz osza∏amiajàcej karierze interesujàcej nas metafory, tym
bardziej, ˝e jej prawdziwoÊç zdawa∏a si´ potwierdzaç gierkowska budowa „drugiej Polski”.
Od tej pory formu∏a „ma∏ej stabilizacji” zosta∏a znacznie poszerzona. W wymiarze po-
litycznym kojarzona jest z post´pujàcà od 1957 r. stabilizacjà systemu w∏adzy oraz odzyski-
waniem przezeƒ sterownoÊci po paêdziernikowym buncie. Wskazuje si´ jednoczeÊnie na
podwójnà ewolucj´: od rzàdów „kolektywnego kierownictwa” w stron´ systemu autorytar-
nego i od rzàdów partii rewolucyjnej do panowania biurokratycznego. Tym procesom to-
warzyszyç mia∏o: ograniczenie kampanii mobilizacyjnych, stabilizacja polityki kadrowej, za-
nik l´ku przed czystkà u funkcyjnych i szeregowych cz∏onków partii i zastàpienie go b∏ogim
poczuciem bezpieczeƒstwa, wreszcie os∏abienie terroru politycznego. Dominuje przekona-
nie, ˝e system polityczny wyraênie z∏agodnia∏ – nie wyrywano ju˝ ludziom paznokci, choç
ciàgle ˝ywa by∏a pami´ç Wielkiego Strachu.
W sferze przywództwa „ma∏a stabilizacja” kojarzy si´ jednoznacznie z osobà W∏adys∏a-
wa Gomu∏ki, jego autorytaryzmem, nudnymi przemówieniami, brakiem zrozumienia dla

3 S. G´bala, Teatr Ró˝ewicza, „Prace Wroc∏awskiego Towarzystwa Naukowego”, Wroc∏aw 1978, s. 62.
4 K. Wolicki, Ró˝ewicza droga na scen´, „Dialog” 1963, nr 9, s. 97–98.

25
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 26

spo∏ecznych aspiracji i konsumpcyjnych potrzeb, konserwatyzmem i tradycjonalizmem,


które to postawy znajdowa∏y odbicie chocia˝by w oficjalnej kulturze masowej. Gomu∏ka to
„koÊciany dziadek” socjalizmu – mówiono. Typowymi kliszami sà portrety „towarzysza
Wies∏awa” we wszystkich urz´dach, instytucjach i sklepach oraz szklanka wystyg∏ej herba-
ty podczas s∏ynnego przemówienia w Sali Kongresowej 19 marca 1968 r.
W wymiarze ideologicznym „ma∏a stabilizacja” to czas starzenia si´ utopijnych i rady-
kalnych hase∏, ewolucja w stron´ konserwatyzmu, zanik autentycznego etosu rewolucyjne-
go, umacnianie si´ natomiast etosu quasi-biurokratycznego. Najcz´Êciej przytaczane klisze
to: krzes∏a, biurka, aktyw i Zenon Kliszko.
W wymiarze gospodarczym „ma∏a stabilizacja” ∏àczona jest z porzuceniem strategii sta-
linowskiego zrywu modernizacyjnego, którego symbolem by∏ plan szeÊcioletni, na rzecz
bardziej zrównowa˝onego rozwoju w pierwszych latach rzàdów Gomu∏ki; w rolnictwie
– z zatrzymaniem kolektywizacji, uznanej za zbyt niebezpiecznà dla stabilnoÊci ca∏ego sys-
temu. W sferze zaspokojenia potrzeb konsumpcyjnych kojarzona jest z wy˝szym ni˝ deka-
d´ wczeÊniej, ale ciàgle niskim, poziomem zaopatrzenia. Gdy myÊlimy o „ma∏ej stabili-
zacji”, nie przychodzà nam do g∏owy puste pó∏ki, raczej ogólne ubóstwo, cywilizacyjne
zacofanie, zat´ch∏y prowincjonalizm, spowolnienie, a wreszcie stagnacja gospodarcza. Naj-
cz´Êciej przywo∏ywane tutaj klisze to: pralka „Frania”, Syrena 104, zwrot „przepraszamy za
usterki” w telewizji, rajstopy na 8 marca, gomu∏kowskie budownictwo, mieszkanie ze Êlepà
kuchnià.
W wymiarze spo∏ecznym w kontekÊcie „ma∏ej stabilizacji” mówi si´ o ograniczeniu ru-
chu poziomego i pionowego ludnoÊci, spowolnieniu masowej migracji ze wsi do miast, koƒ-
cu zawrotnych karier, tak charakterystycznych dla poczàtków stalinizmu w Polsce. „Ma∏a
stabilizacja” to dla Polaków czas uspokojenia, prób zakorzenienia si´ w nowym miejscu po
wczeÊniejszej „w´drówce ludów”.
W wymiarze postaw i opinii spo∏ecznych wskazuje si´ na ograniczenie poziomu spo-
∏ecznego strachu zwiàzanego z wczeÊniejszà dzia∏alnoÊcià komunistycznego paƒstwa,
a zw∏aszcza jego instytucji represji; pog∏´biajàcà si´ spo∏ecznà konformizacj´ i przysto-
sowanie (wynikajàce po cz´Êci ze zwyci´stwa fatalistycznego myÊlenia, ˝e nic si´ nie
zmieni, nie ma co czekaç na trzecià wojn´ Êwiatowà), zwiàzane z traktowaniem systemu
– jak zwraca∏a uwag´ Hanna Âwida-Zi´ba – jako „naturalnej scenerii ˝ycia”5; rosnàce
poczucie braku szans i perspektyw, niemo˝noÊci zrealizowania w∏asnych aspiracji, za-
mkni´cia w autarkicznym paƒstwie. Najcz´Êciej przywo∏ywane s∏owa-klucze to bezna-
dzieja, duchota i nuda.
Wszystkie opisane procesy i zjawiska zachodzi∏y w latach szeÊçdziesiàtych. Stabilizacja,
rozumiana przede wszystkim jako przeciwieƒstwo ruchliwoÊci przestrzennej, migracji, by∏a
faktem spo∏ecznym, co pokaza∏y badania polskich socjologów z poczàtków dekady. Bada-
ni mieszkaƒcy ÂwinoujÊcia, Szczecinka, Stargardu i innych polskich miasteczek wykazywa-
li bardzo wysokie poczucie stabilizacji, gdy˝ wi´kszoÊç z nich (ponad 80 proc.) by∏a zado-
wolona z osiedlenia si´ w tych miejscowoÊciach. Bardzo wielu chcia∏o równie˝, aby osiedli∏y
si´ tam na sta∏e ich dzieci6. JednoczeÊnie okaza∏o si´, ˝e poczucie stabilizacji w bardzo nie-

5 H. Âwida-Ziemba, Cz∏owiek wewn´trznie zniewolony. Mechanizmy i konsekwencje minionej formacji – ana-

liza psychosocjologiczna, Warszawa 1997.


6 Zob. m.in.: A. Pawe∏czyƒska, Mieszkaƒcy ÂwinoujÊcia o swoim mieÊcie, OBOP, Warszawa 1960; eadem,

W powiatowym mieÊcie (wyniki badaƒ nad ludnoÊcià Stargardu i ¸obezu), OBOP, Warszawa 1964. I. Nowa-
kowa, Szczecinek – ludzie i problemy powiatowego miasta, OBOP, Warszawa 1961; J. W´gleƒski, Dynamika
procesu stabilizacji mieszkaƒców ÂwinoujÊcia, OBOP, Warszawa 1962.

26
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 27

wielkim stopniu by∏o zale˝ne od wczeÊniejszych losów badanych osób, a wi´c od takich
czynników, jak d∏ugoÊç pobytu w mieÊcie, cz´stoÊç zmian miejsca zamieszkania czy te˝ po-
chodzenie regionalne. Stopieƒ poczucia stabilizacji zale˝a∏ przede wszystkim od sytuacji,
w jakiej aktualnie znajdowa∏a si´ badana osoba, np. od tego, czy odczu∏a w ostatnich latach
popraw´ warunków ˝ycia lub spodziewa si´ jej w przysz∏oÊci7.
Ró˝ewiczowska metafora mo˝e mieç niema∏y walor eksplikatywny, zw∏aszcza w wymia-
rze spo∏ecznego konformizmu i przystosowania. Sam wykorzystywa∏em jà do t∏umaczenia
zachowania stabilnoÊci i trwa∏oÊci systemu komunistycznego w Polsce w Marcu ’688. Pos∏u-
gujàc si´ poj´ciem „ma∏ej stabilizacji”, mo˝emy wyjaÊniaç spo∏ecznà apati´, ucieczk´ od
dzia∏alnoÊci publicznej, milczenie niema∏ej cz´Êci robotników podczas „wydarzeƒ marco-
wych”. Moim zdaniem bardzo celnie ujmuje ono postawy i nastroje polskich ch∏opów „za
Gomu∏ki”. Pos∏ugujàc si´ nim, ∏atwiej nam zrozumieç wyniki wyborów, w których w 1965 r.
wzi´∏o udzia∏ – wedle ciàgle niezweryfikowanych danych – 97,2 proc. uprawnionych do g∏o-
sowania, a w 1969 r. – 98,1 proc. Przy tym korzystaç z zas∏on mia∏o: w 1965 r. 15,5 proc. g∏o-
sujàcych, a w 1969 r. – 10,8 proc9.
Trzeba jednak pami´taç, ˝e podobne, a nawet lepsze wyniki frekwencji centralne w∏a-
dze partyjne odnotowa∏y w 1976 i 1980 r. Ponadto, spo∏eczna apatia i konformizm nie sà
charakterystyczne wy∏àcznie dla lat szeÊçdziesiàtych, co dobitnie ilustrujà póêniejsze o de-
kad´ badania Jadwigi Koralewicz10.
Najwa˝niejsze jest to, i˝ przytoczone poj´cie staje si´ nieprawdziwe, jeÊli traktowaç je
jako pe∏nà i wyczerpujàcà charakterystyk´ lat szeÊçdziesiàtych, a w takiej roli najcz´Êciej
jest u˝ywane. Wtedy zafa∏szowuje ono historycznà rzeczywistoÊç zamiast jà t∏umaczyç.
Kszta∏tuje stereotyp dekady: „biednie, ale swojsko i spokojnie”, nie uwzgl´dniajàc wielu
bardzo powa˝nych spo∏ecznych konfliktów i napi´ç, istotnych zagro˝eƒ dla stabilnoÊci sys-
temu komunistycznego w Polsce. Wydaje si´ wr´cz dysfunkcjonalne dla wyjaÊniania przy-
czyn Marca ’68 i Grudnia ’70. Trudno bowiem logicznie po∏àczyç wczeÊniejszà apati´ i przy-
stosowanie z masowymi strajkami i protestami. Czy zatem nie powinniÊmy poszukaç
nowego paradygmatu lat szeÊçdziesiàtych?

„Ma∏a destabilizacja”
Przez „ma∏à destabilizacj´” rozumiem wszystkie konflikty, napi´cia i spo∏eczne l´ki, któ-
rych nagromadzenie – moim zdaniem – uzasadnia u˝ycie tego terminu w kontekÊcie ostat-
niej dekady rzàdów Gomu∏ki. Nie chc´ przez to powiedzieç, ˝e stawiam znak równoÊci mi´-
dzy epokà stalinowskà a latami szeÊçdziesiàtymi. Oba te okresy mia∏y swojà specyfik´,
charakteryzowa∏y si´ innymi zjawiskami i procesami, przy wielu podobieƒstwach, wynikajà-
cych z ciàg∏oÊci systemu11. Nie bez przyczyny mówi´ o „ma∏ej destabilizacji”. Pozostaje faktem,
i˝ po 1958 r. nast´powa∏o wyciszenie spo∏ecznego niezadowolenia. Mniej by∏o masowych

7 Por. Spo∏eczeƒstwo polskie w badaniach ankietowych, red. A. Siciƒski, Warszawa 1966, s. 16–20.
8 M. Zaremba, Biedni Polacy 68. Spo∏eczeƒstwo polskie wobec wydarzeƒ marcowych w Êwietle raportów KW
i MSW dla kierownictwa PZPR [w:] Marzec 1968. TrzydzieÊci lat póêniej, t. 1: Referaty, red. M. Kula, P. Os´-
ka, M. Zaremba, Warszawa 1998, s. 144–170.
9 AAN, KC PZPR, 237/VII-5338, Informacja nr 27/K/1969 o przebiegu g∏osowania 1 VI 1969 r., k. 75.

10 J. Koralewicz, Autorytaryzm, l´k, konformizm. Analiza spo∏eczeƒstwa polskiego koƒca lat siedemdziesià-

tych, Wroc∏aw 1987.


11 Na ten temat pisa∏ ostatnio Pawe∏ Machcewicz, Zmiana czy kontynuacja? Polska przed i po Paêdzierni-

ku ’56 [w:] PRL – trwanie i zmiana, red. D. Stola i M. Zaremba, Warszawa 2003.

27
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 28

wystàpieƒ i protestów12. Mala∏a liczba strajków i bioràcych w nich udzia∏ robotników. Zna-
czàco spad∏a liczba – tak charakterystycznych dla okresu stalinowskiego – m∏odzie˝owych
organizacji konspiracyjnych13. Postaram si´ jednak wykazaç, ˝e lata szeÊçdziesiàte by∏y are-
nà wielu konfliktów i napi´ç oraz ˝e poziom spo∏ecznych l´ków, poczucia frustracji i nieza-
dowolenia by∏ na tyle wysoki, ˝e nazywanie w dalszym ciàgu interesujàcej nas dekady okre-
sem „ma∏ej stabilizacji” wydaje si´ wàtpliwe.
Krótki przeglàd nale˝y zaczàç od najwa˝niejszego bez wàtpienia, trwajàcego blisko
osiem lat konfliktu mi´dzy paƒstwem a KoÊcio∏em, zwiàzanego z obchodami Milenium. Po
stronie koÊcielnej wzi´∏o w nim udzia∏ kilkaset tysi´cy, jeÊli nie miliony wiernych. Kierow-
nictwo partii zmobilizowa∏o natomiast niemal wszystkie instytucje paƒstwowe i kontrolo-
wane przez parti´ organizacje spo∏eczne, od przedszkoli i szkó∏ podstawowych poczynajàc,
poprzez Êrodki masowego przekazu, ruch kobiecy i m∏odzie˝owy po wojsko, aparat sàdow-
niczy i resort spraw wewn´trznych. W ca∏ym kraju od poczàtku dekady do 1966 r. w∏àcznie
dochodzi∏o do licznych zamieszek i protestów ulicznych, które w∏adze musia∏y pacyfiko-
waç, cz´sto przy pomocy milicji i Zmotoryzowanych Odwodów Milicji Obywatelskiej14. Nie
tyle pod wzgl´dem efektów ca∏ej akcji (w Polsce nie niszczono przecie˝ koÊcio∏ów), ile u˝y-
tych Êrodków i rozmiarów mobilizacji, antykoÊcielnà kampani´ Gomu∏ki mo˝na Êmia∏o
porównaç do walki bolszewików z Cerkwià prawos∏awnà w latach dwudziestych w Rosji
Radzieckiej. Skierowane przeciwko programowi KoÊcio∏a obchody Tysiàclecia Paƒstwa
Polskiego by∏y ostatnià motywowanà ideologicznie mobilizacjà na tak wielkà skal´ w euro-
pejskich krajach bloku wschodniego. Charakterystyczne, ˝e choç ju˝ wiele napisano na jej
temat w Polsce15, nie zachwia∏o to stereotypem dekady.
Kolejne rysy na pomniku „ma∏ej stabilizacji” przynoszà wydarzenia z Marca ’68, po-
przedzone wzmagajàcym si´ napi´ciem mi´dzy grupà inteligencji i spo∏ecznoÊcià akade-
mickà a w∏adzà. DziÊ wiemy, ˝e skala m∏odzie˝owego protestu by∏a olbrzymia. Objà∏ on
wszystkie miasta akademickie i wiele oÊrodków nieposiadajàcych wy˝szych uczelni16. Dla-
tego trudno sprowadziç genez´ m∏odzie˝owego niezadowolenia wy∏àcznie do solidarnoÊci
z pokrzywdzonymi rówieÊnikami czy charakterystycznej dla m∏odego wieku sk∏onnoÊci do
buntu i przekory. Nie mo˝na Marca ’68 ograniczyç do samego marca. Bynajmniej nie tyl-
ko dlatego, ˝e protest zaczà∏ si´ w lutym i przeciàgnà∏ si´ do kwietnia. Przede wszystkim
dlatego, ˝e przyczyny konfliktu si´ga∏y g∏´biej. Wiàza∏bym je g∏ównie z przemianami cywi-
lizacyjno-kulturowymi na Êwiecie, pod których wp∏ywem kszta∏towa∏y si´ aspiracje i potrze-
by m∏odego pokolenia, nie widzàcego w skostnia∏ym paƒstwie Gomu∏ki szans na ich reali-
zacj´. Nie mniej wa˝ny by∏ post´pujàcy od koƒca lat pi´çdziesiàtych proces delegitymizacji
gomu∏kowskiego re˝imu.
Jednak nie na tych przyk∏adach zamierzam wykazaç realnoÊç „ma∏ej destabilizacji”. Po-
wy˝sze sà nie tylko dobrze znane, ale i zbyt obszerne, by ich pog∏´biony opis nie wyszed∏

12 Wybrane zestawienie masowych wystàpieƒ 1949–1968, dokument udost´pni∏ Andrzej Paczkowski, brak sy-

gnatury.
13 W 1962 r. SB odnotowa∏a istnienie 35 takich grup, w 1966 r. ju˝ tylko 6 (AIPN, IPN 0365/102, t. 3, Spa-

dek w niektórych kategoriach przest´pstw politycznych – pozytywne przemiany, b.p.).


14 Zob. A. Dudek, T. Marsza∏kowski, Walki uliczne w PRL 1956–1989, Kraków 1999.
15 Zob. P. Madajczyk, Or´dzie biskupów z 1965 r. jako element obchodów milenijnych, „Wi´ê” 1997, nr 1;

T. Ruzikowski, Obchody milenijne w Warszawie i województwie warszawskim w 1966 roku [w:] M. Brodala,
A. Lisiecka, T. Ruzikowski, Przebudowaç cz∏owieka. Komunistyczne wysi∏ki zmiany mentalnoÊci, Warszawa
2001; A. Dudek, R. Gryz, KomuniÊci i KoÊció∏ w Polsce (1945–1989), Kraków 2003.
16 Zob. studia w niniejszym tomie oraz A. Friszke, Ruch protestu w marcu 1968 (w Êwietle raportów MSW

dla kierownictwa PZPR), „Wi´ê” 1994, nr 3.

28
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 29

poza ramy niniejszego eseju. Swojà uwag´ skoncentruj´ na najwa˝niejszych, wybranych na-
strojach spo∏ecznego niezadowolenia, zwiàzanych z sytuacjà bytowà i aprowizacyjnà oraz
na strachu przed wojnà. Chronologiczny przeglàd u∏atwi przeÊledzenie falowania nastro-
jów. Pomini´te zostanà w nim jednak te lata (1966, 1968–1970), o których skàdinàd wiemy,
˝e by∏y czasem narastajàcego kryzysu.
Podró˝ przez niepokoje dekady proponuj´ rozpoczàç od 1959 r., a ÊciÊlej od „sytuacji
strajkowej” w Stoczni Szczeciƒskiej w pierwszych dniach stycznia tego roku. Nastroje
w stoczni podgrza∏a informacja o zmianie norm. Szybko sformowany komitet strajkowy
przygotowa∏ petycj´ do dyrekcji. Choç d∏uga, warto jà przytoczyç in extenso:
„Za∏oga, którzy dajemy najwi´kszy wysi∏ek w pracy tracimy najwi´cej zdrowia o czym chy-
ba nie trzeba mówiç z jakich przyczyn i w jakich warunkach si´ pracuje. ZareagowaliÊmy szyb-
ko jakby z jednych ust wysz∏o s∏owo nie doÊç chyba ju˝ naobrywano tych norm. Widaç jasno
ró˝nice mi´dzy B-32 a B-35, w koƒcu wyglàda na to, ˝e za sum´ kosztu roboczego z B-32
mamy zbudowaç kosztem chyba i wy∏àcznie naszym zdrowiem B-55 co jego DTW17 jest wi´k-
szy od poprzednika o jednà ca∏à DTW, gdzie koszt wysi∏ku i pracy trzeba jeszcze raz taki w∏o-
˝yç. W zwiàzku z tym postanowiliÊmy zwróciç si´ do przedstawicieli naszej dyrekcji o wyja-
Ênienie ca∏oÊci w sprawie tych norm, jednoczeÊnie kierujemy pytanie czy wszyscy pracownicy
bez wyjàtku na stanowisko czy to umys∏owy czy fizyczny czy faktycznie tylko i wy∏àcznie majà
odczuç fizyczni? JeÊli nie wi´c prosimy wyjaÊniç jak ˝eÊmy zarabiali dotychczas a jak b´dzie-
my zarabiaç na nowych warunkach. Poza tym wed∏ug naszego obliczenia pracownik przeci´t-
nie zarabia∏ oko∏o 2.140 z∏. po odj´ciu mu 15% 1819 z∏. po potràceniu podatku suma jego na
czysto wyjdzie 1546 z∏. i majàc rodzin´ sk∏adajàcà si´ z 4-ch osób jak ta rodzina b´dzie ˝y∏a,
i tu nasuwa si´ znów nowa myÊl i pytanie jak mo˝na porównaç takiego pracownika który
otrzymuje 11 tys. z∏. czy on i jego rodzina inne ma ˝o∏àdki, czy winno tak byç w kraju w któ-
rym budujemy socjalizm czy jak kiedyÊ dzia∏acze obecnej naszej partii oddawali krew i ˝ycie
za socjalizm czy my teraz musimy dla tych którzy biorà 11 tys. na miesiàc, pracowaç 5 miesi´-
cy na t´ sum´ to nie jest sprawiedliwoÊç tu si´ rozsze˝a nieporozumienie mówmy wi´c to
wszystko co dzieje si´ u nas tu na terenie naszego zak∏adu, aby wreszcie si´ o tym wypowie-
dzieç co nas boli mianowicie takie wyjazdy w próbny rejs na 44 rejsy ile pracowników fizycz-
nych bra∏o tam udzia∏ a jeÊli brali to wypowiedzà si´ o tym czy to by∏o zgodne z kartà stocz-
niowca, (czy tu konieczny by∏ kierownik OZR-u Stoczni.) czy tu nie poluje si´ na z∏otówki
z tej strony czyim to kosztem idzie. Czy nie mog∏a by ta impreza taniej kosztowaç ka˝de wo-
dowanie kad∏uba i jego zakoƒczenie koƒczy si´ w Orbisie kto to odczuwa, czy i na to czy w ogó-
le ta impreza nie mog∏a by si´ skoƒczyç w naszym barze stoczniowym i mniej wydawaç na te
wszystkie bankiety i wiele wiele takich êróde∏ jest u nas o których my nic nie wiemy, a czy re-
dukcja pracowników umys∏owych da∏a coÊ nam nic jaka iloÊç by∏a nie widaç wielkich ró˝nic
bez wzgl´du na jakoÊç sprawy by chcia∏ ktokolwiek za∏atwiç to jeden pracownik (umys∏owy)
wypisuje gotowy druk drugi daje pieciàtk´ trzeci podpis czwarty leci za drugim podpisem do
drugiego biura czy to nie mog∏a by jedna osoba za∏atwiç. Wiele si´ widzi jak ci´˝ko pracujà ci
umys∏owi trzeba nadmieniç, ˝e pracownik fizyczny nie ma czasu na przerzucenie prasy na la-
kierowanie paznokci bo gdyby zechcia∏ to uczyniç zostaje obdarzony naganà potràceniem wy-
s∏ugi lat nie wyp∏aceniem trzynastej pensji itd. itp. co szczególnie daje si´ we znaki na W-4 pod
kierownictwem (ob. Frankiewicza) dalej rozdzia∏ premii za zdanie jednostki dlaczego nie
ujawniana lista uznanych sum dla pracowników umys∏owych. Dlaczego mamy na ka˝dym od-
dziale pracowników zatrudnionych na stawce fizycznej a nie pracujà pobierajà pensje wy˝sze

17 W∏aÊciwie DWT [ang. Deadweight Tonnage] – oznaczenie noÊnoÊci statku.

29
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 30

ni˝eli nale˝y si´ im koszystajà z miesi´cznego urlopu. Dlaczego po magazynach rozdzielczych


wypo˝yczalniach niektórych mamy za du˝o ludzi gdzie oni specjalnie kr´cà si´ aby nie zorien-
towaç si´ co w ogóle robià za co im p∏acimy? Dalej sprawa p∏acenia daniny na odbudow´
Warszawy, nie wiemy czy to jest w dalszym ciàgu aktualne i nie wiemy gdzie si´ te z∏otówki
idà i jeszcze sprawa deputatu, w´giel 2500 kg. otrzymuje pracownik posiadajàcy rodzin´ czy-
li w przeliczeniu w ka˝dym miesiàcu 34 z∏. Przy tym w koƒcu miesiàca gdzie ma pracownik
ma do wyrównania 980 z∏. podatkowa jest niska dolicza si´ deputat automatycznie stopa po-
datkowa wzrasta suma sumarom., deputat p∏acimy gdyby chcia∏o si´ przeÊwietliç ca∏à gospo-
dark´ dok∏adnie uj˝eli byÊmy wówczas to co u dobrze zaawansowanego gruêlika dziurawe
p∏uca, czy nasi gospodarze wiedzà o tym, chyba nie bo gdyby szukali by u tego pracownika fi-
zycznego aby jego upoÊledziç odjàç reszt´ chleba z ust jemu i jego dzieciom. Domagamy si´
aby normy pozostawiç w spokoju wyszukaç pieni´dzy tam gdzie si´ marnujà bezmyÊlnie i tam
gdzie mo˝na to zrobiç. My ˝yjemy w takich warunkach ˝e nie mo˝emy pozwoliç na pogorsze-
nie si´ ich, stopa ˝yciowa ma si´ polepszyç krzyczymy bez przerwy a u nas ma staç si´ odwrot-
ny przez niedopatrzenie przez wybryki niektórych kierowników doÊç ju˝ kar, i jeszcze raz do-
magamy si´ uszczupliç tym wszystkim którzy ˝yjà bezkarnie i nie wiedzà co majà z pieni´dzmi
robiç, ci którzy zarabiajà do 10 tys. i wi´cej. O ile sprawa zostanie negatywnie za∏atwiona po-
stanowiliÊmy nie wychodziç do pracy”18.
Ten surowy, ale jak˝e emocjonalny zapis robotniczych nastrojów, pod wzgl´dem formy
odbiega od postulatów z Grudnia 1970 i Sierpnia 1980. Tym samym pokazuje dystans, jaki
pokonali robotnicy w sposobie wyra˝ania swoich niepokojów i ˝àdaƒ19. Brak ˝àdania prze-
prowadzenia wyborów do rady zak∏adowej uzmys∏awia z kolei up∏yw przesz∏o dwóch lat od
paêdziernika 1956 r., kiedy to postulat samorzàdnoÊci robotniczej by∏ jednym z najcz´Êciej
i najsilniej wysuwanych. Pod wzgl´dem treÊci petycja, poza jednym punktem, nie ró˝ni si´
istotnie od postulatów grudniowych. Zabrak∏o w niej tylko ˝àdania wycofania si´ z podwy-
˝ek cen. Reszta jest bardzo podobna. W 1959 r. stoczniowcy nie godzili si´ na przedmioto-
we traktowanie przez dyrekcj´, która bez konsultacji usi∏owa∏a narzuciç im niechciane nor-
my, co w konsekwencji musia∏o prowadziç do obni˝enia uposa˝eƒ; sposób obliczania
premii i deputatów; p∏acenie „daniny” na odbudow´ Warszawy; niegospodarnoÊç i ∏atwe,
ich zdaniem, wydawanie zak∏adowych pieni´dzy. Na poczàtku petycji jej autorzy wspomi-
najà tak˝e o z∏ych warunkach pracy. Mo˝emy si´ jedynie domyÊlaç, ˝e chodzi∏o o jej bez-
pieczeƒstwo i higien´. Jednak najwi´ksze rozgoryczenie i protest budzi∏a niesprawiedli-
woÊç wynikajàca z poczucia nierównoÊci i dystansu do tych, którzy za biurkiem „lakierujà
paznokcie”. Z petycji wyp∏ywa równie˝ bardzo silny l´k przed pogorszeniem si´ warunków
˝ycia, przed tym, ˝e „nie b´dzie co do garnka w∏o˝yç”.
Powy˝sze postulaty, niepokoje i l´ki, czasami tylko nieco poszerzone o inne ˝àdania, jak
mantra powtarza∏y si´ podczas robotniczych strajków i protestów w latach szeÊçdziesiàtych.
Podobne by∏y tak˝e przyczyny tych manifestacji niezadowolenia. Zwykle u ich genezy le˝a-
∏o: podniesienie norm, niezgodne z oczekiwaniami za∏ogi naliczenie premii, redukcja pra-
cowników. Cz´sto ˝àdano podwy˝ek p∏ac. W konsekwencji dochodzi∏o do strajków bàdê
– jak okreÊlali to autorzy partyjnych i policyjnych raportów – wybuchu „nastrojów niezado-
wolenia”. Szczególnie wa˝nym katalizatorem spo∏ecznego rozgoryczenia by∏o pogorszenie
si´ zaopatrzenia i podwy˝ki cen.

18 AIPN, MSW II, 1080, Zast´pca komendanta SB KW MO w Szczecinie pp∏k K. Gorecki do wicedyrek-

tora Gabinetu Ministra MSW w Warszawie, 8 I 1959 r., b.p.


19 Zob. Postulaty 1970–1971 i 1980. Materia∏y êród∏owe do dziejów wystàpieƒ pracowniczych w latach

1970–1971 i 1980 (Gdaƒsk i Szczecin), red. B. Chmiel, E. Kaczyƒska, Warszawa 1998.

30
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 31

Pod tym wzgl´dem rok 1959 nale˝y uznaç za typowy. Na poczàtku tego roku nastàpi∏a
poprawa spo∏ecznych nastrojów w zwiàzku z III Zjazdem PZPR. Raporty partyjne i MSW
rzadziej donosi∏y o przejawach niezadowolenia. Niewykluczone, ˝e podobnie jak mia∏o to
miejsce przy okazji innych zjazdów partii, wzrós∏ spo∏eczny optymizm20. Robotnicy niektó-
rych zak∏adów na Opolszczyênie wyra˝ali przekonanie, ˝e po zjeêdzie wzrosnà pensje i zo-
stanà obni˝one ceny niektórych artyku∏ów powszechnego u˝ytku21. Zw∏aszcza ch∏opi mogli
odczuç ulg´. Partia nie zapowiedzia∏a kolektywizacji w przewidywalnym terminie22, co
wp∏yn´∏o na os∏abienie (co nie znaczy zanik!) na wsi bardzo silnego od zakoƒczenia wojny
strachu przed ko∏chozami23. Polska wieÊ wchodzi∏a w okres stabilizacji.
Wywo∏ana zjazdem poprawa nastrojów w mniejszym stopniu obj´∏a województwo ∏ódz-
kie, w którym w nast´pstwie rozes∏ania pod koniec lutego kart mobilizacyjnych ludzie wpa-
dali w panik´. „W sieradzkich Zak∏adach Dziewiarskich robotnicy w rozmowach zastana-
wiali si´, gdzie padnie pierwszy pocisk mi´dzykontynentalny. Obecne przy tej rozmowie
kobiety p∏aka∏y”24. W niektórych miejscowoÊciach ludnoÊç masowo wykupywa∏a naft´, sól,
zapa∏ki, myd∏o i ˝ywnoÊç.
Pierwsze sygna∏y, ˝e urok partyjnego zjazdu przesta∏ dzia∏aç, przysz∏y ju˝ w kwietniu.
Powodem by∏a obawa przed niewyp∏aceniem tzw. trzynastki. Zastrajkowa∏a cz´Êç za∏ogi
Zak∏adów Wytwórczych Urzàdzeƒ Telefonicznych im. Komuny Paryskiej w Warszawie. Na-
stroje strajkowe odnotowano tak˝e w Miejskim Przedsi´biorstwie Autobusowym i Miej-
skim Przedsi´biorstwie Komunikacyjnym w Warszawie. W maju w warszawskich Zak∏a-
dach Materia∏ów Magnetycznych pojawi∏y si´ og∏oszenia (tekst przytoczony in extenso):
„Halo!!! Halo!!! Og∏oszenie do pracowników ZMM. O podwy˝k´ p∏ac. My pracownicy
ZMM domagamy si´ podwy˝ki p∏ac oraz lepszych warunków materialnych. Pracownicy
z dzia∏u doÊwiadczalnego i z produkcji mas domagamy si´ wi´kszego wynagrodzenia za szko-
dliwoÊci zdrowia co najmniej o 35%. Powiadamiamy Dyrekcj´ jak ten problem nie zostanie
zrealizowany do dn. 1.6.1959 to wszyscy pracownicy tego zak∏adu og∏aszajà 3-dniowy strajk
od 1-3.6.59 r. wraz z Zak∏adami Ró˝y Luksemburg, Kasprzaka, FSO, Fort Wola, kolejarze,
tramwajarze, WFM., WFT. 10 zak∏adów”25. Do zapowiadanego strajku jednak nie dosz∏o.

20 Dobrze t´ tendencj´ ilustrujà badania OBOP z lat siedemdziesiàtych. Zawsze nastroje spo∏eczne polepsza-

∏y si´ w zwiàzku ze zjazdem partii, plenum bàdê konferencjà partyjnà. T∏umaczyç to nale˝y zmasowanà kam-
panià propagandowà oraz cz´stymi obietnicami formu∏owanymi natenczas przez partyjnych przywódców.
21 AIPN, MSW II, 578, Informacja nr 1/59 SB (wypowiedzi i nastroje dotyczàce zjazdu), 10 III 1959 r.,

k. 59.
22 Partia nie od˝egna∏a si´ od zmian w∏asnoÊciowych na wsi, jednak kolektywizacji nie zapowiedzia∏a. W re-

feracie poÊwi´conym rolnictwu Edward Ochab mówi∏: „Partia zwalcza i b´dzie zwalczaç teoryjki rewizjo-
nistyczne skierowane przeciw spó∏dzielczoÊci produkcyjnej i idealizujàce gospodark´ indywidualnà. My,
komuniÊci, jesteÊmy pewni, ˝e spó∏dzielczoÊç produkcyjna to przysz∏oÊç wsi polskiej, ˝e wczeÊniej czy póê-
niej masy ch∏opskie dojdà do przekonania o wy˝szoÊci tej formy gospodarowania i celowoÊci zrzeszania si´
we wspólnot´ spó∏dzielczà (oklaski)”. Jak si´ zdaje, by∏y to s∏owa skierowane do obecnego na sali Nikity
Chruszczowa, który wielokrotnie przypomina∏ Gomu∏ce o koniecznoÊci kolektywizacji. Ten ostatni chyba
rzeczywiÊcie jednak nie myÊla∏ zrezygnowaç – jak powszechnie si´ sàdzi – z wizji uspo∏ecznienia polskiej
wsi, uwa˝a∏ tylko, ˝e proces ten powinien przebiegaç stopniowo, przy wykorzystaniu „mi´kkich” instrumen-
tów paƒstwa (III Zjazd PZPR. Stenogram, Warszawa 1959, s. 600, 602).
23 Jeszcze w trakcie trwania zjazdu ch∏opi wyra˝ali obawy przed kolektywizacjà. W Szczecinie „OdnoÊnie

trzeciego zjazdu partii notuje si´ w Êrodowisku ch∏opskim tut[ejszego] woj[ewództwa] wypowiedzi, ˝e po
zjeêdzie nastàpi wi´kszy nacisk na organizowanie spó∏dzielni produkcyjnych” (AIPN, MSW II, 1080, Tele-
fonogram nr bb-76/59 z KW MO Szczecin, 14 III 1959 r., b.p.).
24 AAN, KC PZPR, 237/VII-3967, Informacja nr 4/A/3585, 25 II 1959 r., k. 29.
25 AIPN, MSW II, 1080, Meldunek specjalny, 4 V 1959 r., b.p.

31
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 32

Zdecydowane pogorszenie spo∏ecznych nastrojów w ca∏ym kraju nastàpi∏o w sierpniu.


31 lipca og∏oszono zarzàdzenie ministra handlu wewn´trznego, zgodnie z którym „w zwiàz-
ku z trudnoÊciami pe∏nego zaopatrzenia rynku w mi´so” poniedzia∏ek b´dzie „dniem bez-
mi´snym”. W restauracjach i w sto∏ówkach nie b´dzie si´ tego dnia podawaç potraw mi´-
snych, w sklepach zaÊ „sprzedawane b´dà jedynie podroby, salcesony, kaszanki, s∏onina
i smalec”26. W sierpniu brakowa∏o ju˝ nie tylko mi´sa i w´dlin, ale tak˝e jajek, makaronów,
p∏atków owsianych, kaszy, ry˝u, ryb, równie˝ mleka i serów. W niektórych miejscowoÊciach
ludzie stawali w kolejkach ju˝ w nocy27. Z dnia na dzieƒ ros∏a spo∏eczna irytacja i niezado-
wolenie. Poczàtkowo winà za braki obcià˝ano w∏adze lokalne. Z czasem coraz g∏oÊniej za-
cz´to formu∏owaç zarzuty pod adresem kierownictwa partii oraz panujàcego systemu poli-
tycznego. W województwie bydgoskim na przyk∏ad, „mimo zapowiedzi, ˝e w danym dniu
nie b´dzie mi´sa, kolejki formu∏ujà si´, ludzie czekajà, denerwujà si´, obrzucajà ró˝nymi
epitetami w∏adze. G∏oÊno mówi si´, ˝e im bardziej planowana jest gospodarka, tym jest go-
rzej”28. W∏adze odnotowywa∏y tak˝e wzrost nastrojów antych∏opskich.
Og∏oszona z poczàtkiem wrzeÊnia podwy˝ka miesi´cznych biletów kolejowych dola∏a oli-
wy do ognia. Ros∏o przekonanie, ˝e nie b´dzie ona ostatnià, co wzmog∏o tylko – pos∏ugujàc
si´ j´zykiem partyjnych raportów – „run na sklepy” w ca∏ym kraju. Z wielu regionów nap∏y-
wa∏y ˝àdania wprowadzenia kartek na mi´so i jego popo∏udniowej sprzeda˝y. W Piotrkowie
w województwie ∏ódzkim robotnicy, zm´czeni wyjaÊnieniami dotyczàcymi trudnoÊci w za-
opatrzeniu, mieli zapytaç: „Jak wy rzàdzicie, ˝e nie ma co jeÊç?”. Pracownicy elektrowni
w Skawinie niedaleko Krakowa zagrozili strajkiem, jeÊli sytuacja nie poprawi si´. W Zielo-
nej Górze mia∏y miejsce przypadki zg∏aszania si´ robotników tamtejszych zak∏adów do le-
karzy z proÊbà o zwolnienie „z powodu g∏odowego wyczerpania”29.
Zm´czenie odczuwali tak˝e cz∏onkowie aktywu partyjnego, co znajdowa∏o odbicie
w „niewygodnych” pytaniach zadawanych podczas partyjnych zebraƒ. Pytano: „dlaczego
tak póêno aktyw partyjny otrzyma∏ informacj´ o sytuacji i dlaczego prasa tak póêno zacz´-
∏a o tym pisaç, jak zrozumieç, ˝e dane GUS sà optymistyczne a sytuacja jest trudna, czy
w innych krajach obozu socjalizmu sà podobne trudnoÊci, czy nale˝y si´ spodziewaç pod-
wy˝ki cen itp.”30 Z czasem zacz´∏y pojawiaç si´ pytania „Êwiadczàce o zniecierpliwieniu,
rozdra˝nieniu, braku zaufania do partii”. Pada∏y g∏osy za zwo∏aniem plenum KC. Podczas
jednego ze spotkaƒ nawet oficerowie wojska wyrazili swojà dezaprobat´, mówiàc, ˝e: „w∏a-
dze centralne prowadzà nieudolnà gospodark´”31. Wyraênie s∏ab∏a legitymizacja polityki
gospodarczej partii wÊród samych jej cz∏onków.
Przez ca∏y kraj przep∏ywa∏a lawina plotek i domys∏ów. Przedmiotem szczególnego za-
interesowania by∏a data spodziewanej podwy˝ki i jej skala. W Lublinie i jego okolicach
krà˝y∏a plotka o podwy˝ce cen cukru, myd∏a i alkoholu. Ze sklepów znika∏y wi´c te to-
wary. Podobnie by∏o w innych regionach kraju. Robotnicy wroc∏awskiego Pafawagu po-
wtarzali informacj´, jakoby górnicy szykowali si´ do strajku. Podobna plotka o trwajàcym
ju˝ na Âlàsku strajku okupacyjnym krà˝y∏a po Poznaniu, natomiast w Szczecinie SB od-

26 „Trybuna Ludu”, 31 VII 1959.


27 AAN, KC PZPR, 237/VII-3967, Informacja nr 24/A/3605, 21 VIII 1959 r., k. 67.
28 Ibidem, Informacja nr 25/A/3606, 24 VIII 1959 r., k. 70.
29 AIPN, MSW II, 578, Informacja nr 31/59 SB dotyczàca nastrojów w zwiàzku z brakami w zaopatrzeniu,

30 IX 1959 r., k. 205.


30 AAN, KC PZPR, 237/VII-3967, Informacja nr 34/A/3615, 8 X 1959 r., k. 89.
31 Ibidem, k. 91.

32
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 33

notowa∏a wypowiedzi o rzekomych rozruchach robotników Poznania32. W ¸ódzkiem


twierdzono, ˝e mieszkaƒcy ¸odzi mieli si´ rzuciç na transport eksportowych bekonów,
wskutek czego mia∏o dojÊç do starç z milicjà33. Powtarzanie si´ w tych plotkach Poznania
jako rzekomego centrum rewolty nie by∏o chyba przypadkowe. Âwiadczy∏o o ciàgle ˝ywej
zbiorowej pami´ci wydarzeƒ z Czerwca ’56 i przekonaniu, ˝e jak si´ coÊ zacznie, to w∏a-
Ênie w tym mieÊcie. Ogólna nerwowoÊç przyczyni∏a si´ do powstania plotki o rzekomym
cudzie w Warszawie. W OÊwi´cimiu pojawi∏y si´ ulotki, których autorzy nawo∏ywali:
„wzywamy Was bracia i siostry do walki, w walce o chleb solidaryzujemy si´”34. Do maso-
wych strajków w paêdzierniku 1959 r. jednak nie dosz∏o. Zm´czenie przeciàgajàcym si´
brakiem towarów w slepach by∏o chyba ju˝ tak du˝e, ˝e og∏oszona 17 paêdziernika pod-
wy˝ka cen mi´sa, t∏uszczów i przetworów mi´snych Êrednio o 25 proc. paradoksalnie
przynios∏a odpr´˝enie. Niewykluczone, ˝e uspokojenie to w∏adze zawdzi´cza∏y silnemu
jeszcze wówczas, charyzmatycznemu urokowi Gomu∏ki, który na III plenum PZPR t∏u-
maczy∏: „Podwy˝ka cen mi´sa nie mo˝e byç rekompensowana ˝adnym ekwiwalentem, ani
w postaci obni˝ek cen innych artyku∏ów, ani te˝ w postaci podwy˝ek p∏ac, dodatków ro-
dzinnych, rent, diet s∏u˝bowych itp. Stawiamy spraw´ jasno i otwarcie: musimy – choç
w niedu˝ych rozmiarach – zmniejszyç si∏´ nabywczà ludnoÊci”35.
W porównaniu do 1959, rok 1960 nale˝y uznaç za spokojny. W lutym, marcu i kwietniu
dosz∏o tylko do kilku krótkich strajków i niepokojów w zak∏adach w zwiàzku z niekorzyst-
nym dla robotników naliczaniem norm. W stolicy zastrajkowali pracownicy Zak∏adów Ra-
diowych im. Kasprzaka, Huty „Warszawa”36 oraz Zak∏adów Wytwórczych Urzàdzeƒ Tele-
komunikacyjnych im. Komuny Paryskiej. W ¸ódzkiej Fabryce Zegarów pojawi∏y si´ napisy
„Nasze normy – Poznaƒ”37.
Nieporównywalnie powa˝niejszym zagro˝eniem dla stabilizacji sytuacji w kraju by∏o ze-
strzelenie w maju przez Zwiàzek Radziecki amerykaƒskiego samolotu zwiadowczego U-2.
Po oficjalnym og∏oszeniu tego faktu przez Nikit´ Chruszczowa mo˝liwy wybuch wojny sta∏
si´ tematem numer jeden w rozmowach Polaków. „Ogólnie wÊród spo∏eczeƒstwa jest oba-
wa, czy oÊwiadczenie Chruszczowa i ewentualne zerwanie konferencji nie zaostrzy jeszcze
bardziej napi´tych stosunków mi´dzynarodowych i nie wywo∏a nowej wojny”38. W ró˝nych
miejscach kraju dosz∏o do paniki i wykupywania towarów najbardziej potrzebnych na czas
wojny. Szybko jednak przysz∏o uspokojenie.
WczeÊniej, w marcu, w Radomiu ludzie masowo wykupywali cukier. Powodem by∏a
plotka o majàcej nastàpiç jego podwy˝ce39. W czerwcu w Elblàgu ktoÊ puÊci∏ plotk´ o wy-
mianie pieni´dzy. Poniewa˝ ˝ywa by∏a jeszcze pami´ç tego traumatycznego dla Polaków
doÊwiadczenia sprzed dziesi´ciu lat, obroty w elblàskich sklepach wzros∏y o 30 proc. Szcze-
gólnie ch´tnie wykupywano: cukier, materia∏y we∏niane oraz bi˝uteri´. W ciàgu jednego
dnia na konta PKO wp∏acono 5 mln z∏, gdy miesi´czne wp∏aty waha∏y si´ od 3 do 4 mln z∏40.
W lipcu z kolei w Szczecinie i jego okolicach krà˝y∏a plotka o podwy˝ce cen chleba, cukru

32 AIPN, MSW II, 578, Informacja nr 31/59 SB dotyczàca nastrojów w zwiàzku z brakami w zaopatrzeniu,

30 IX 1959 r., k. 205.


33 AAN, KC PZPR, 237/VII-3967, Informacja nr 38/A/3619, 18 X 1959 r., k. 108.

34 Ibidem, Informacja nr 35/A/3616, 17 X 1959 r., k. 95.


35 Referat W. Gomu∏ki na III Plenum KC PZPR, „˚ycie Warszawy”, 18–19 X 1959.

36 AIPN, MSW II, 1080, Meldunek specjalny, 11 III 1960 r., b.p.
37 AAN, KC PZPR, 237/VII-3968, Informacja nr 10/A/3640, 16 II 1960 r., k. 17.

38 Ibidem, Informacja nr 27/A/3657, 18 V 1960 r., k. 54.

39 Ibidem, Informacja nr 13/A/3643, 16 III 1960 r., k. 24.


40 Ibidem, Informacja nr 49/A/3679, 2 VII 1960 r., k. 102.

33
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 34

i benzyny41. Niepokój by∏ chyba jednak mniejszy ni˝ w Elblàgu. Przyk∏ady te Êwiadczà
o utrzymujàcym si´ braku zaufania do w∏adz i wysokim poziomie spo∏ecznego l´ku, który
∏atwo przybiera∏ postaç paniki.
Rok 1961 do pewnego stopnia potwierdza tez´ o stabilizacji. W pierwszym kwartale
partia przyj´∏a 86 461 nowych cz∏onków, tj. o 27 448 wi´cej ni˝ w analogicznym okresie
roku ubieg∏ego42. Frekwencja w kwietniowych wyborach do Sejmu i rad narodowych, we-
dle partyjnych danych, wynios∏a 95,5 proc. Z prawa do tajnoÊci g∏osowania skorzysta∏o
18,5 proc. wyborców, czyli ponad 3,2 mln uprawnionych43. Strajków by∏o wyraênie mniej,
m.in. w czerwcu pó∏godzinny w Stoczni im. Komuny Paryskiej. W kwietniu w kosmos pole-
cia∏ Gagarin, co zosta∏o uznane przez propagand´ za kolejny dowód wy˝szoÊci komunizmu
nad kapitalizmem.
Sielankowy obraz gomu∏kowskiej stabilizacji zosta∏ zburzony jednak przez kryzys ber-
liƒski. JeÊli wierzyç partyjnym raportom – pierwsze symptomy paniki pojawi∏y si´ 14 sierp-
nia w powiatach le˝àcych wzd∏u˝ linii kolejowej Medyka–PrzemyÊl–Kraków. Ludzi zanie-
pokoi∏y jadàce nocà na zachód transporty wojsk radzieckich. „W powiatach le˝àcych na
trasie ruchu wojsk radzieckich daje si´ odczuç wzrost niepokoju – czy aby nie wybuchnie
wojna”44. W Hermanowicach (pow. PrzemyÊl) wykupiono w miejscowym sklepie wszystkie
towary. Mieszkaƒcy powiatu kolbuszowskiego w ciàgu dwóch dni nabyli 96 ton soli. Niepo-
miernie wzrós∏ popyt na bi˝uteri´ w sklepach „Jubilera”. W PrzemyÊlu w ciàgu trzech dni
wycofano z PKO wk∏ady na sum´ blisko 1,5 mln z∏, podczas gdy Êrednia dzienna wyp∏ata
wynosi∏a 80 tys. z∏. W liÊcie z Gliwic, przej´tym przez SB, ktoÊ pisa∏: „Takie czasy niepew-
ne, wojna wisi na w∏osku. Powiadam Ci Lolu, jak wszystko w sklepach wykupujà. Margary-
ny, mas∏a, kartofli ani za skarby. Nam ju˝ wszystko jedno, ale o Enka bardzo si´ martwi´...
On jest oficerem i mogà go wziàç...”45
Szczególnie silny strach ujawni∏ si´ na ziemiach zachodnich i pó∏nocnych. Z Gorzowa
ktoÊ pisa∏: „U nas goràczka wojenna – ludzie wykupujà sól, cukier, màk´ i suchary wojsko-
we, a Niemcy cieszà si´ stojàc na ulicy rozmawiajà po niemiecku na ca∏e gard∏o, a my ga-
pimy si´ na nich jak na wrony i nic z tego nie rozumiemy...”46 Jak wynika z innego listu lu-
dzie zacz´li uciekaç z Wroc∏awia: „Nie mo˝emy kupiç soli, cukru, màki. Kto mo˝e to
wyje˝d˝a z Wroc∏awia na wieÊ...”47 W Szczeciƒskiem ch∏opi mieli mówiç: „obecnie nie op∏a-
ci si´ nic robiç, bo nied∏ugo trzeba b´dzie uciekaç z tych terenów”. „W Êrodowisku wiej-
skim na terenie ÂwinoujÊcia sà objawy pewnego niepokoju i wzrasta atmosfera niepewno-
Êci. S∏yszy si´ g∏osy, ˝e »nie warto zbieraç, bo we wrzeÊniu i tak spadnà na nas bomby«”48.
Ciekawe, czy gdyby w trakcie kryzysu berliƒskiego przeprowadzono badania socjologiczne,
wskaênik poczucia stabilizacji mieszkaƒców zachodniej i pó∏nocnej Polski nadal by∏by tak

41 Ibidem, Informacja nr 51/A/3681, 7 VII 1960 r., k. 107.


42 AAN, KC PZPR, 237/VII-3969, Informacja nr 44/A/3747, 13 V 1961 r., k. 134.
43 Ibidem, k. 133. Charakterystyczne jest to, ˝e opublikowana w prasie wysokoÊç frekwencji ró˝ni∏a si´ od

zamieszczonej w Informacjach Wydzia∏u Organizacyjnego KC. Oficjalnie Paƒstwowa Komisja Wyborcza


poda∏a, ˝e w wyborach wzi´∏o udzia∏ 94,83 proc. uprawnionych. Czy˝by uznano, ˝e wynik 95,5 proc. jest
zbyt niewiarygodny i stàd ta ró˝nica?
44 AAN, KC PZPR, 237/VII-3969, Informacja nr 63/A/3747, 16 VIII 1961 r., k. 171.
45 AIPN, MSW II, 4454, Notatka informacyjna dotyczàca wypowiedzi zawartych w korespondencji mi´dzy

Polskà i NRF na temat ostatnich zarzàdzeƒ Niemieckiej Republiki Demokratycznej, sporzàdzona przez dy-
rektora Biura „W” p∏k. H. Palk´, 1 IX 1961 r., k. 5.
46 Ibidem, k. 30.

47 Ibidem, k. 21.
48 AAN, KC PZPR, 237/VII-3969, Informacja nr 67/A/3770, 22 VIII 1961 r., k. 182.

34
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 35

wysoki, jak dowodzili tego polscy socjologowie?49 Jedno jest pewne – êród∏a historyczne
pokazujà wysoki poziom poczucia tymczasowoÊci na ziemiach poniemieckich w ca∏ym
okresie lat szeÊçdziesiàtych.
Panika wojenna szybko przenios∏a si´ z zachodu i po∏udnia kraju do centrum. Pojawi∏y si´
pog∏oski o powszechnej mobilizacji. W Kieleckiem znacznie zwi´kszy∏ si´ popyt nie tylko na
myd∏o i zapa∏ki, lecz tak˝e na rzeczy z we∏ny, p∏aszcze skórzane, wyroby ze z∏ota i zegarki. Tam
równie˝ ludzie wycofywali pieniàdze z banków. Sk∏ady CPN w Ostrowcu, Sandomierzu
i W∏oszczowie wyprzeda∏y ca∏y zapas nafty. W Warszawie 28 sierpnia wprowadzono ogranicze-
nia w sprzeda˝y soli – do 1 kg, cukru i màki – do 2 kg. Obroty w sklepach „Jubilera” wzros∏y
o 180 proc.50 Na poczàtku wrzeÊnia „powo∏ano na dzielnicach grupy aktywistów dla roz∏ado-
wania nastrojów paniki”. Mieli oni „roz∏adowaç nastroje” w kolejkach, które w stolicy ustawia-
∏y si´ ju˝ o godz. 4.00 rano. Pods∏uchani tam przez aktywistów ludzie domagali si´ wprowadze-
nia kartek na ˝ywnoÊç. Pojawi∏y si´ plotki o podwy˝ce cen najwa˝niejszych artyku∏ów
i wymianie pieni´dzy. „Jeden z pracowników FSO zaproponowa∏, aby robotnicy otrzymywali
50% wyp∏aty w towarach, gdy˝ obecnie »nie ma ∏y˝eczki cukru dla dziecka«”51. Nawroty napa-
dów paniki wstrzàsa∏y krajem przez ponad miesiàc. Po raz kolejny uspokojenie przynios∏o – je-
Êli wierzyç partyjnym raportom – przemówienie, tym razem do˝ynkowe, Gomu∏ki.
Poziom spo∏ecznego niezadowolenia ponownie wzrós∏, zw∏aszcza wÊród robotników, po
og∏oszeniu w poczàtkach paêdziernika nowych cen ziemniaków52. W ¸odzi „rozmowy na
temat podwy˝ki s∏yszy si´ ju˝ w tramwajach i na ulicach z komentarzem, ˝e cena ziemnia-
ków w porównaniu z rokiem 1956 wzros∏a o 100%, co dodatkowo obcià˝a bud˝et rodzin
robotniczych, a korzysta z tego ch∏op. Robotnicy zg∏aszajà si´ ze swoimi obawami i pyta-
niami do organizacji partyjnych, tymczasem wszystkie instancje partyjne zosta∏y zaskoczo-
ne og∏oszonà podwy˝kà cen”53.
W roku 1962 nastroje spo∏eczne znacznie si´ pogorszy∏y. „˚ycie Warszawy” zauwa˝y∏o:
„cechà pierwszych miesi´cy 1962 roku jest nieco wolniejsze tempo rozwoju w warunkach
pe∏nej stabilizacji ˝ycia gospodarczego. [...] Nast´pnà cechà ró˝niàcà pierwsze miesiàce
1962 roku od analogicznego okresu roku ubieg∏ego jest stosunkowo powolny wzrost si∏y
nabywczej spo∏eczeƒstwa. [...] Faktem jest, ˝e zaopatrzenie rynku w pierwszych miesiàcach
1962 roku zaspokajajàce przyt∏aczajàcà wi´kszoÊç potrzeb ludnoÊci, w niektórych artyku-
∏ach wykazywa∏o nieraz braki. W dziedzinie artyku∏ów ˝ywnoÊciowych dotyczy∏o to zw∏asz-
cza ciel´ciny, ryb, mleka i przetworów mlecznych oraz owoców cytrusowych”54. Poczàtek
roku by∏ trudny zw∏aszcza dla pracowników ∏ódzkich zak∏adów w∏ókienniczych, od kilku
miesi´cy ˝yjàcych w strachu przed masowymi redukcjami. W styczniu 1962 r. do KW PZPR
dociera∏y „alarmujàce sygna∏y” o nastrojach. Urzàd zatrudnienia mia∏ zarejestrowanych
5030 osób, w tym – 4094 kobiety55.

49 Zob. przypis 6.
50 AAN, KC PZPR, 237/VII-3969, Informacja nr 68/A/3771, 30 VIII 1961 r., k. 184.
51 Ibidem, Informacja nr 69/A/3772, 9 IX 1961 r., k. 186–187.
52 „Od 2 paêdziernika br. obowiàzujà jesienne ceny ziemniaków jednolitoodmianowych. W sprzeda˝y de-

talicznej cena 1 kg ziemniaków wynosiç b´dzie 1,50 z∏, w sprzeda˝y placowej 140 z∏ za 100 kg (przy zwro-
cie worka). Klienci, którzy zatrzymajà worek uiszczajà dodatkowà op∏at´ – 1 z∏. Powy˝sze ceny ziemniaków
[...] b´dà obowiàzywa∏y w paêdzierniku i listopadzie br. W pierwszych dniach grudnia br. zostanà wprowa-
dzone ceny zimowe. 1 kg [...] b´dzie kosztowa∏ 1,80 z∏ – w sprzeda˝y detalicznej, a 100 kg – 170 z∏” („˚ycie
Warszawy”, 1–2 X 1961).
53 AAN, KC PZPR, 237/VII-3969, Informacja nr 73/A/3776, 6 X 1961 r., k. 196.

54 S. Markowski, Jak rozpocz´liÊmy drugi rok planu 5-letniego, „˚ycie Warszawy”, 22 V 1962.
55 AAN, KC PZPR, 237/VII-3970, Informacja nr 1/A/3786, 11 I 1962 r., k. 3.

35
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 36

Po majowej wyp∏acie w Fabryce Urzàdzeƒ Budowlanych w Toruniu (dawna Fabryka Ko-


t∏ów) wystàpi∏y „nastroje niezadowolenia”: „robotnicy denerwowali si´ i dyskutowali
w grupach, ale do roboty wracali”. Najostrzejsze wypowiedzi pada∏y ponoç ze strony robot-
ników nowo przyj´tych do pracy: „trzeba jeszcze jednego paêdziernika, to b´dziecie inaczej
z nami gadaç”56.
10 maja w Stoczni Gdaƒskiej na jednej z tablic BHP kredà ktoÊ napisa∏: „˝àdamy podwy˝-
ki p∏ac, innych norm, wi´cej troski o pracownika”. Nast´pnego dnia pojawi∏ si´ podobny na-
pis, z tym tylko, ˝e na hali produkcyjnej K-3. Z kolei robotnicy wydzia∏u K-2 mieli domagaç
si´, mimo niewykonania planu, wyp∏acenia im premii za kwiecieƒ57. W województwach szcze-
ciƒskim i poznaƒskim tamtejsze komitety wojewódzkie odnotowa∏y nieprzychylne komenta-
rze na temat tzw. cichych podwy˝ek oraz braku taƒszych gatunków w´dlin.
Opublikowana w prasie 2 czerwca informacja o podwy˝kach cen mi´sa i mas∏a w ZSRR
wywo∏a∏a powszechny l´k przed podobnà, rodzimà „operacjà cenowo-dochodowà”58. W wie-
lu regionach kraju ludzie ustawiali si´ w kolejkach. W powiecie Nowy Targ mia∏ miejsce „pa-
niczny wykup màki”, w Tarnowie – màki, kaszy, ry˝u, cukru i myd∏a. W Rzeszowskiem wpro-
wadzono limity sprzeda˝y. D∏ugotrwa∏e i intensywne opady deszczu dodatkowo „podla∏y”
spo∏eczny niepokój. Ros∏y ceny zbo˝a i trzody chlewnej. Uspokojenie nastàpi∏o w po∏owie
miesiàca59. W województwie poznaƒskim trwa∏o ono jednak tylko dwa tygodnie. Pod koniec
czerwca, w efekcie plotki o majàcej nastàpiç podwy˝ce cen cukru, ludzie rzucili si´ do sklepów.
W zwiàzku z podejmowaniem zobowiàzaƒ z okazji 22 lipca, cz´ste mia∏y byç w Poznaniu wy-
powiedzi w rodzaju: „od nas wymaga si´ zwi´kszenia wydajnoÊci pracy, a wszystko dro˝eje”60.
Niekorzystne nastroje w Poznaƒskiem da∏y o sobie znaç równie˝ w paêdzierniku, pod-
czas spotkaƒ kolejarzy z delegatami na V Kongres Zwiàzków Zawodowych. Na wszystkich
zebraniach domagano si´ przywrócenia pe∏nych deputatów w´glowych. Poruszano tak˝e
problem p∏ac. Pracownicy stacji Leszno mówili, ˝e „obecne p∏ace sà nieproporcjonalne do
cen na niektóre artyku∏y spo˝ywcze, które zdro˝a∏y pod pozorem udoskonalenia, a w zasa-
dzie nic si´ nie polepszy∏o, tylko opakowanie. W tej sytuacji uczciwie pracujàcy, majàcy na
utrzymaniu rodzin´, nie jest w stanie wy˝yç”. Na spotkanie w Gorzowie Wielkopolskim
przyby∏a delegacja emerytów, wczeÊniej zatrudnionych w PKP, ˝àdajàcych podwy˝ki swoich
uposa˝eƒ. W rezolucji, którà przynieÊli ze sobà, stwierdzili: „jeÊli postulaty nie b´dà reali-
zowane, rozpocznà publicznà g∏odówk´”61.
W tym samym miesiàcu wybuch∏ kryzys kubaƒski. Przyniós∏ on najwi´kszà w latach
szeÊçdziesiàtych fal´ strachu62. W Polsce 23 paêdziernika, dzieƒ po ostrzegawczym przemó-
wieniu prezydenta USA, we wszystkich wi´kszych zak∏adach odby∏y si´ wiece, podczas któ-
rych jednomyÊlnie przyjmowano rezolucje o solidarnoÊci z Kubà. Raporty partyjne z tego
dnia poda∏y, ˝e gdzieniegdzie wyst´puje „zaniepokojenie i obawa przed wybuchem wojny
(szczególnie w zak∏adach, gdzie pracujà kobiety)”. W niektórych miejscowoÊciach woje-
wództwa krakowskiego odnotowano „wzmo˝ony wykup artyku∏ów pierwszej potrzeby”63.

56 Ibidem, Informacja nr 10/A/3795, 12 V 1962 r., k. 21.


57 Ibidem, Informacja nr 11/A/3796, 15 V 1962 r., k. 22.
58 „Trybuna Ludu”, 2 VI 1962.
59 Zob. AAN, KC PZPR, 237/VII-3970, Informacje Wydzia∏u Organizacyjnego od 5 do 9 VI 1962 r.,

k. 39–46.
60 Ibidem, Informacja nr 29/A/3814, 2 VII 1962 r., k. 50.

61 Ibidem, Informacja nr 42/A/3827, 18 X 1962 r., k. 70–71.

62 Zob. M. Zaremba, Smalec strategiczny, „Polityka” 2002, nr 44.


63 AAN, KC PZPR, 237/VII-3970, Informacja nr 44/A/3829, 24 X 1962 r., k. 75.

36
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 37

Groza zbli˝ajàcej si´ wojny ogarn´∏a Polaków b∏yskawicznie. W ciàgu kilku nast´pnych dni
rzucili si´ do sklepów kupowaç artyku∏y ich zdaniem najbardziej potrzebne w czasie wojny.
25 paêdziernika, zgodnie z zarzàdzeniem ministra handlu wewn´trznego, wprowadzone zo-
sta∏y ograniczenia w sprzeda˝y w Warszawie, ¸odzi i TrójmieÊcie. Màk´, kasze, cukier i mi´-
so mo˝na by∏o kupiç tylko po jednym kilogramie. Ry˝, makaron, sól, myd∏o i w´dliny – po pó∏
kilo64. Nast´pnego dnia powy˝sze zarzàdzenie obowiàzywa∏o ju˝ na terenie ca∏ego kraju. Du-
˝ym popytem, poza wymienionymi artyku∏ami, cieszy∏a si´ odzie˝ zimowa, futra i artyku∏y ju-
bilerskie. Kolejki ustawi∏y si´ tak˝e w oddzia∏ach PKO, skàd wycofywano oszcz´dnoÊci. Lu-
dzie masowo s∏uchali zachodnich rozg∏oÊni radiowych. „Niektórzy robià to nawet w biurach
i to bez ˝adnej ˝enady”65. Na pó∏nocy i zachodzie kraju niepokój dodatkowo podsyca∏y ruchy
wojsk radzieckich, wsz´dzie – powo∏ania cz´Êci rezerwistów. Pojawi∏y si´ pog∏oski o werbun-
ku ochotników na Kub´ oraz o rych∏ej powszechnej mobilizacji66. SB odebra∏a sygna∏y (po-
dobnie jak podczas kryzysu berliƒskiego), ˝e osoby zaanga˝owane wczeÊniej w dzia∏alnoÊç
konspiracyjnà rozwa˝ajà w razie wybuchu konfliktu podj´cie zbrojnej dzia∏alnoÊci67.
Na kilka dni wojna sta∏a si´ najwa˝niejszym tematem rozmów Polaków. Bez ma∏a
wszystkim udzieli∏ si´ stan najwi´kszego napi´cia. Powszechny niepokój najlepiej ilustrujà
listy przechwycone przez komórki Biura „W”, odpowiedzialnego w MSW za perlustracj´
korespondencji. Oto kilka przyk∏adów:
– nadawca piszàcy z Warszawy do ¸odzi: „Dzisiaj znowu zacz´∏a si´ panika z wojnà.
W Warszawie zaczyna si´ wykupywanie wszystkiego, co si´ da zjeÊç ze sklepów. Czuj´, ˝e
w najbli˝szym czasie dostan´ wezwanie do wojska.”;
– ktoÊ piszàcy z Warszawy do Chrzanowa na firmowym blankiecie podsekretarza stanu
Ministerstwa Przemys∏u Ci´˝kiego: „Obecna sytuacja jest bardzo niewyraêna i dlatego trze-
ba pomyÊleç o zapasach, tym razem to nie b´dzie fa∏szywy alarm. Sprawa jest powa˝na...”68;
– „...wulkan wre, ale mo˝e Bóg da, ˝e nie wybuchnie, jednak˝e jego wstrzàsy rokrocz-
nie muszà psuç nerwy ludziom. Obecnie ju˝ tylko na naszym kontynencie. Wierz´ w rozsà-
dek...”;
– ˝o∏nierz: „...broƒ nawet dostajemy na stan, jak dotychczas nie mieliÊmy. Pu∏kownicy
wszyscy ca∏à noc pracowali na nogach i ca∏à noc wszystkie wojsko nie spa∏o tylko by∏o w po-
gotowiu. U nas wszystkie wozy chodzi∏y i warsztaty i magazyn by∏y czynne w nocy...”;
– „...ca∏e ˝ycie w tej Polsce ludowo-komunistycznej jest obrzydliwe, wieczne tylko troski
i walka nieomal o zdobycie ˝ywnoÊci. Przez dwa miesiàce nie mieliÊmy zupe∏nie ˝adnego
mi´sa ani ziemniaków, obecnie znowu nie ma mi´sa. T∏umy ludzi w´drujà od sklepu do
sklepu za mas∏em...”69;
– mieszkaƒcy Wroc∏awia: „...sytuacja napi´ta i lada chwila mo˝e wybuchnàç wojna...”;
„...u nas straszna panika, nic nie mo˝na kupiç, milionowe kolejki...”; „We Wroc∏awiu jest
straszna panika, w zwiàzku z wojnà do wojska wczoraj wzi´li mas´ osób z Pafawagu...”;
„...z naszego zak∏adu »Elwro« za∏adowali do wojska prosto z pracy po∏ow´ m´˝czyzn, tech-
ników, in˝ynierów oraz monterów uk∏adów radiowych...”; „...mówi, ˝ebyÊ zabra∏a fors´

64 AIPN, MSW II, 2101, Komunikat nr 2 dotyczàcy sytuacji rynkowej, Ministerstwo Handlu Wewn´trzne-

go, godz. 14.00, 25 X 1962 r., b.p.


65 Ibidem, 2100, Informacja do Biuletynu Specjalnego, 28 X 1962 r., b.p.

66 AAN, KC PZPR, 237/VII-3970, Informacja nr 47/A/3832, 27 X 1962 r., k. 85.


67 AIPN, IPN 0296/247, t. 2, Sprawozdanie z pracy Departamentu III MSW za rok 1962 i I kwarta∏ 1963 r.,

k. 26.
68 Ibidem, MSW II, 2100, Notatka informacyjna, 26 X 1962 r., k. 96.
69 Ibidem, k. 98.

37
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 38

z PKO...”; „...swoje 9 patyków wycofuj´ w listopadzie, zamiast forsy lepiej mieç z∏oto...”;
„...czekamy na rozkaz, otwarcia ognia spodziewamy si´ w ka˝dej chwili...”70.
Jak wiadomo, rozkaz otwarcia ognia nie nadszed∏. 27 paêdziernika Chruszczow zapro-
ponowa∏ wycofanie rakiet z Kuby.
Nastroje ostyg∏y nie na d∏ugo. Braki w zaopatrzeniu nie ustàpi∏y. Pod koniec listopada
w kilku regionach kraju (np. w województwach: szczeciƒskim, gdaƒskim i zielonogórskim) po-
jawi∏y si´ plotki o podwy˝ce cen od 1 grudnia (póêniej przesuni´to dat´ na 1 stycznia) i wpro-
wadzeniu kartek na artyku∏y spo˝ywcze. W sklepach Zielonej Góry „w dniach 21, 22 i 23 bm.
panowa∏ w sklepach du˝y ruch i podniecenie, personel sklepów obrzucano ró˝nymi epitetami.
Zauwa˝ono, ˝e wzmo˝onych zakupów dokonujà równie˝ przyjezdni z Poznania. W zwiàzku ze
szczególnym runem na sól, w trzech sklepach zasz∏a koniecznoÊç interwencji milicji”71.
W kraju ros∏o niezadowolenie, spada∏ poziom spo∏ecznego optymizmu. PoÊwiadczajà to,
odnotowywane przez komitety wojewódzkie, komentarze poÊwi´cone przebiegowi V Kon-
gresu Zwiàzków Zawodowych. W Poznaniu podczas zebraƒ robotnicy mieli pytaç: „dlacze-
go do 1950 r. ˝y∏o si´ lepiej, mimo ˝e przemys∏ by∏ mniej rozbudowany i mniejszy by∏ eks-
port”. W jednym z komitetów dzielnicowych dosz∏o do tego, ˝e robotnicy przynieÊli stare
gazety, powo∏ujàc si´ na wczeÊniejsze przemówienia, w których obiecywano popraw´ stopy
˝yciowej72. Tak˝e wÊród ni˝szej kadry oficerskiej panowa∏y „nastroje pesymistyczne”. Zawo-
dowi podoficerowie domagali si´ podwy˝ek p∏ac73. „B´dzie gorzej” – powtarzali robotnicy
zak∏adów województwa kieleckiego. Spadkowi spo∏ecznego optymizmu towarzyszy∏ proces
delegitymizacji w∏adzy ludowej – typowe korelaty wszelkich spo∏ecznych protestów, buntów
i rewolucji. W Radomskiej Wytwórni Papierosów pada∏y g∏osy, ˝e „je˝eli rzàd w okresie
17 lat w∏adzy ludowej nic nie dokona∏, aby zapobiec takiej sytuacji, to i dalej tak b´dzie”74.
Powszechnie narzekano na nieudolnoÊç aparatu handlowego, import mi´sa do krajów kapi-
talistycznych, na ch∏opów i inteligentów. Przedmiotem szczególnej krytyki by∏y tzw. ciche
podwy˝ki cen towarów spo˝ywczych i permanentne trudnoÊci w zaopatrzeniu. Temu wszyst-
kiemu towarzyszy∏ strach przed masowymi zwolnieniami z pracy i kolejnymi podwy˝kami.
Nadchodzàca zima sprawi∏a, ˝e g∏ównym zmartwieniem Polaków sta∏ si´ brak opa∏u.
Dla stabilnoÊci re˝imu komunistycznego w Polsce rok 1963 by∏ jednym z najgorszych.
W jego pierwszej po∏owie nastroje spo∏eczne kszta∏towa∏y si´ pod wp∏ywem surowej zimy,
co nie oznacza, ˝e by∏y ch∏odne. Przeciwnie, mo˝na powiedzieç, ˝e ich temperatura by∏a
odwrotnie proporcjonalna do stopnia ogrzania mieszkaƒ, szkó∏, szpitali, hal fabrycznych,
kin, restauracji i koÊcio∏ów. Stan zbiorowych emocji najlepiej opisaç na skali zaczynajàcej
si´ od irytacji, przez z∏oÊç po nienawiÊç. W ca∏ym kraju brakowa∏o w´gla75. Sk∏adnice z opa-
∏em przeistoczy∏y si´ w oblegane twierdze. Na wiadomoÊç o dowiezieniu w´gla ludzie od
godz. 3.00 rano stawali w kolejkach. Gdy odchodzili z pustymi r´kami, domagali si´ go
w komitetach partyjnych. W Toruniu, W∏oc∏awku i ˚ninie dosz∏o do niewyjaÊnionych bli-
˝ej w partyjnych informacjach „ekscesów”76. Nasili∏y si´ kradzie˝e w´gla. W Ostrowie Wiel-
kopolskim „doÊç liczne grupy zaatakowa∏y wagony z w´glem”77, stojàce na bocznicach ko-

70 Ibidem, k. 103.
71 AAN, KC PZPR, 237/VII-3970, Informacja nr 53/A/3838, 24 XI 1962 r., k. 101.
72 Ibidem, Informacja nr 54/A/3839, 30 XI 1962 r., k. 103.
73 Ibidem, k. 104.
74 AAN, KC PZPR, 237/VII-3970, Informacja nr 55/A/3840, 1 XII 1962 r., k. 108.
75 Por. M. Zaremba, Nie potrzeba Bundeswehry, „Polityka” 2002, nr 3.
76 AAN, KC PZPR, 237/VII-3971, Informacja nr 1/A/3850, 3 I 1963 r., k. 2.
77 Ibidem, Informacja nr 11/A/3860, 25 I 1963 r., k. 32.

38
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 39

lejowych. W Zduƒskiej Woli, Tarnowie i wielu innych miejscowoÊciach robotnicy zagrozili


strajkiem, jeÊli nie otrzymajà w´gla deputatowego.
Nie mniej rozgoryczeni byli rolnicy, którzy od miesi´cy nie otrzymali obiecanego w ra-
mach kontraktacji w´gla. Przestali wi´c odstawiaç ˝ywiec do punktów skupu. W Ozorko-
wie, w województwie ∏ódzkim, na posterunku MO grupa ludzi zagrozi∏a, ˝e jeÊli nie otrzy-
ma w´gla, „b´dà rozbieraç p∏oty, kraÊç drzewo w lesie, gdy˝ nie majà czym zagrzaç wody,
ani ugotowaç jedzenia dla dzieci”78. W wielu regionach kraju ograniczono bàdê nawet
wstrzymano produkcj´. Przyczynà by∏ nie tylko brak w´gla i pràdu, ale i to, ˝e ludzie nie
mogli dojechaç do pracy. „Sytuacja ta – donosi∏ KW PZPR w Katowicach – powoduje roz-
goryczenie i zdenerwowanie pracowników i ich rodzin, co znajduje wyraz w licznych indy-
widualnych i zbiorowych interwencjach w instancjach partyjnych, zwiàzkowych i nadrz´d-
nych jednostkach gospodarczych itp. Nierzadkie sà wypadki, ˝e matki przyprowadzajà swe
dzieci do wy˝ej wymienionych instytucji, by je tam ogrzaç, bo w domu jest zimno. Bardzo
napi´ta [sytuacja] wytworzy∏a si´ szczególnie wÊród za∏óg hut: »Dzier˝yƒskiego«, »Bieru-
ta«, »Buczka«, »Zawiercie«, »Batory«, »Pokój«, »JednoÊç«, gdzie niezaspokojenie potrzeb
robotniczych mo˝e spowodowaç perturbacj´ w normalnym toku produkcji. WÊród za∏óg,
jak równie˝ i wÊród innych pracowników s∏yszy si´ komentarze, ˝e niedostateczne zaopa-
trzenie w opa∏ nie jest uzasadnione, gdy˝ górnicy swoje plany wydobycia wykonujà z nad-
wy˝kà, a w dodatku cz´Êç w´gla idzie na zwa∏y. Dlatego te˝ ˝adne perswazje nie mogà
wp∏ynàç na popraw´ nastrojów. Wynika stàd koniecznoÊç uwzgl´dnienia potrzeb pracow-
niczych i niezw∏ocznego zaopatrzenia w w´giel”79.
Brak opa∏u spowodowa∏ wzrost i tak wysokiego poziomu spo∏ecznego poczucia zagro-
˝enia. Pojawi∏y si´ plotki o majàcej nastàpiç podwy˝ce cen mas∏a i cukru oraz o wymianie
pieni´dzy. Poniewa˝ wyd∏u˝y∏y si´ kolejki przed sklepami, na przyk∏ad w Katowicach wpro-
wadzono limitowanà sprzeda˝ niektórych artyku∏ów ˝ywnoÊciowych. „Powoduje to nieza-
dowolenie w spo∏eczeƒstwie i wiele komentarzy. Próby wyjaÊnienia tych spraw nie przyno-
szà zadawalajàcych rezultatów” – alarmowa∏ KW PZPR w Krakowie80.
20 lutego dwustu robotników elblàskich zak∏adów Zamech na dwie godziny przerwa∏o
prac´. Powodem strajku by∏o niewyp∏acenie premii w pe∏nej wysokoÊci. „Po przyjÊciu do
pracy robotnicy zacz´li si´ gromadziç i w atmosferze podenerwowania dyskutowaç na te-
mat obni˝enia premii, gdy˝ ich wydzia∏ plan wykona∏. Nast´pnie za˝àdali przybycia dyrek-
tora zak∏adu i sekretarza KZ, celem udzielenia im wyjaÊnieƒ. Przewodniczàcemu rady za-
k∏adowej robotnicy nie dali dojÊç do g∏osu, krzyczàc i gwi˝d˝àc”. Dyrektor zak∏adu
i pierwszy sekretarz „równie˝ zostali przyj´ci okrzykami i gwiazdami”81.
28 marca na posiedzeniu Sejmu premier Józef Cyrankiewicz og∏osi∏ wprowadzenie pod-
wy˝ek cen w´gla i drewna opa∏owego oraz op∏at za energi´ elektrycznà, gaz, centralne
ogrzewanie i wod´82. Nowe ceny obowiàzywa∏y od 1 kwietnia. O ich wprowadzeniu wczeÊ-
niej zosta∏ poinformowany aktyw partyjny. WiadomoÊç zosta∏a przyj´ta przecz cz∏onków
partii raczej spokojnie, choç nie brakowa∏o g∏osów krytycznych wobec polityki gospodar-
czej i obaw co do spo∏ecznej reakcji na podwy˝k´. W Warszawie zwracano szczególnie uwa-
g´ na „brak stabilizacji i perspektyw rozwiàzania trudnoÊci”. Wyra˝ano obawy, ˝e po tej

78 Ibidem, Informacja nr 1/A/3850, 3 I 1963 r., k. 7.


79 Ibidem, Informacja nr 7/A/3856, 16 I 1963 r., k. 16.
80 Ibidem, k. 18.

81 AAN, KC PZPR, 237/VII-3971, Informacja nr 13/A/3862, 25 II 1963 r., k. 35.

82 Przemówienie premiera J. Cyrankiewicza o aktualnych sprawach gospodarczych kraju, „Trybuna Ludu”,

29 III 1963.

39
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 40

podwy˝ce przyjdà nast´pne. W WSK Ok´cie ktoÊ mówi∏ o utracie zaufania do kierownic-
twa partii, tylko nieznacznie kamuflujàc swoje s∏owa: „niech nam ktoÊ nareszcie powie, do-
kàd my zdà˝amy, niech b´dzie chocia˝ jeden cz∏owiek, któremu b´dzie mo˝na wierzyç, ˝e
za 5 lat b´dzie lepiej, a nie coraz gorzej – wówczas ch´tnie przyciÊniemy jeszcze bardziej
pasa”83. Na posiedzeniu egzekutywy Komitetu Zak∏adowego Stoczni im. Adolfa Warskie-
go w Szczecinie pada∏y pytania wyraênie Êwiadczàce o zm´czeniu i irytacji: „kiedy podro-
˝ejà inne artyku∏y, gdy˝ podwy˝ka cen sta∏a si´ ju˝ nagminnà i kiedy to wreszcie si´ skoƒ-
czy?”; „czemu przy wszystkich przegrupowaniach czy te˝ regulacjach cen najbardziej
stratni sà robotnicy, ma∏o zarabiajàcy, rodziny wielodzietne – i czy to jest zasada polityki
partii?”; „komu potrzebne jest porównywanie cen do przedwojennego okresu, jeÊli obecne
pokolenie okres ten traktuje historycznie?”; „chcielibyÊmy us∏yszeç informacje o polityce
cen w kraju, gdy˝ nie wiemy w tej chwili, czy w ogóle istnieje taka polityka?”; „ile razy jesz-
cze ceny paƒstwowe b´dà ustalane na podstawie cen wolnego rynku?”84. W Fabryce Fajan-
su we W∏oc∏awku ktoÊ powiedzia∏: „z roku na rok jest gorzej, ceny wzrastajà, a w komuni-
zmie b´dzie zupe∏nie êle”85.
Zgodnie z przewidywaniami opinia publiczna zareagowa∏a negatywnie. Dominowa∏o
rozczarowanie, l´k i niezadowolenie. Rozczarowanie bra∏o si´ z poczucia oszukania i z nie-
spe∏nionych obietnic w∏adzy. Du˝a cz´Êç Polaków po 1956 r. ˝y∏a nadziejà poprawy warun-
ków ˝ycia i stabilizacji. Kolejna podwy˝ka rozwiewa∏a te nadzieje. Kilka przyk∏adowych
g∏osów utrwali∏y partyjne komitety, m.in. w Zielonej Górze, Wroc∏awiu, Koszalinie, Kiel-
cach: „w 1956 r. obiecywano, ˝e idziemy ku lepszemu, a tu stale podwy˝ki i regulacje...”;
„niedawno og∏osi∏o si´, ˝e podwy˝ek ˝adnych nie b´dzie, a jednak stopa ˝yciowa nadal ma-
leje...”; „stale od lat mówi si´, ˝e kraj jest na dorobku i co rok jest podwy˝ka...”; „co by by∏o,
gdyby wszyscy zacz´li strajkowaç. Od 56 r. stale si´ coÊ podwy˝sza, rzàd zerwa∏ umow´
zbiorowà w punkcie dot[yczàcym] deputatów...”; „cz∏onkowie kierownictwa partii obiecy-
wali publicznie, ˝e podwy˝ek nie b´dzie i jak teraz wyglàdajà, nie mo˝na im wierzyç”86. Wy-
daje si´, ˝e cz´Êç robotników odebra∏a podwy˝k´ jako zerwanie niepisanej umowy spo∏ecz-
nej zawartej mi´dzy spo∏eczeƒstwem a Gomu∏kà w paêdzierniku 1956 r., w myÊl której
jedna strona cicho godzi∏a si´ na realny socjalizm, druga gwarantowa∏a zaspokojenie pod-
stawowych potrzeb ekonomicznych. We Wroc∏awiu ktoÊ mia∏ powiedzieç: „zmiany deputa-
tów dokonano wbrew uk∏adom zbiorowym”87.
Mówiàc o l´ku nale˝y wskazaç przede wszystkim niepokój przed kolejnymi podwy˝ka-
mi. Zmiany cen spodziewano si´ przede wszystkim w sferze us∏ug i transportu88. W ró˝nych
regionach kraju rozpocz´∏o si´ wykupywanie artyku∏ów spo˝ywczych, a tak˝e mebli. L´k
wiàza∏ si´ tak˝e ze ÊwiadomoÊcià pogorszenia si´ w nast´pstwie podwy˝ki warunków ˝ycia:
„w jaki sposób rzàd widzi podniesienie stopy ˝yciowej robotników, o czym stale mówi si´
od szeregu lat; jak ustaliç bud˝et rodzinny zarabiajàcej 1000–2000 z∏ w warunkach ostatniej
podwy˝ki cen; dotychczasowe wynagrodzenie nie wystarcza∏o na utrzymanie rodziny,
a obecna podwy˝ka pog∏´bi jeszcze trudnà ju˝ sytuacj´; ˝yje si´ ci´˝ko, zarobki sà niskie,

83 AAN, KC PZPR, 237/VII-3971, Informacja nr 14/A/3863, 29 III 1963 r., k. 38.


84 Ibidem, k. 40–41.
85 AAN, KC PZPR, 237/VII-3971, Informacja nr 15/A/3864, 29 III 1963 r., k. 45.

86 Ibidem, Informacje nr 17/A/3866, 18/A/3867 i 19/A/3868 z 30 III 1963 r. oraz Informacja nr 20/A/3869

z 1 IV 1963 r., k. 49–61.


87 Ibidem, Informacja nr 20/A/3869, 1 IV 1963 r., k. 61.

88 AIPN, IPN 0296/100, t. 5, Notatka informacyjna dotyczàca sytuacji zwiàzanej z regulacjà cen w´gla, Êwia-

t∏a i gazu, 1 IV 1963 r., k. 174.

40
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 41

trudno zwiàzaç koniec z koƒcem, a tu jeszcze podwy˝ka cen na podstawowe artyku∏y”89.


KW PZPR w Gdaƒsku informowa∏: „obserwuje si´ znaczne poruszenie wÊród za∏óg w za-
k∏adach pracy i w spo∏eczeƒstwie. Z o∏ówkiem w r´ku dokonuje si´ wyliczeƒ, ile si´ straci
czy zyska. Zaniepokojenie daje si´ zauwa˝yç wÊród pracowników zak∏adów pracy nie otrzy-
mujàcych deputatu w´glowego, zw∏aszcza w budownictwie, w szpitalach”90.
Niezadowolenie spo∏eczne by∏o tak du˝e, ˝e nie omin´∏o nawet funkcjonariuszy MO
w Szczytnie91. Podczas oficjalnych zebraƒ i rozmów robotnicy ju˝ nie owijali, jak mia∏o to miej-
sce podczas wczeÊniejszych akcji drena˝owych, w bawe∏n´, teraz wprost wskazywali winnych
– „z∏e kierownictwo”: „dlaczego rzàd nie mo˝e raz na zawsze wyjÊç z trudnoÊci gospodar-
czych? Rzàd i partia mia∏y zaufanie po »Paêdzierniku«, ale jak si´ okazuje jest coraz gorzej,
a nie lepiej; z∏a gospodarka wynika ze z∏ego kierownictwa92”. Swojà dezaprobat´ dla polityki
partii wyra˝ano równie˝, mówiàc: „za Bieruta ludziom pracy powodzi∏o si´ znacznie lepiej”.
W kopaniach miedzi Lena i Nowy KoÊció∏ pojawi∏y si´ napisy: „Wstaƒ Stalinie, bo robotnik
z g∏odu ginie”. Slogan ten powtarzano zresztà z du˝ym upodobaniem w ca∏ym kraju. Szcze-
gólnà irytacj´ budzi∏a postawa zwiàzków zawodowych, które przysta∏y na podwy˝k´. Mia∏y
miejsce przypadki oddawania legitymacji zwiàzkowych i partyjnych. SB donosi∏a o wzroÊcie
kolporta˝u ulotek o „wrogiej treÊci”93. W warszawskim FSO pojawi∏ si´ napis: „Na zwy˝k´

89 AAN, KC PZPR, 237/VII-3971, Informacje nr 17/A/3866 i nr 18/A/3867, 30 III 1963 r., k. 49–56.
90 Ibidem, Informacja nr 18/A/3867, 30 III 1963 r., k. 53.
91 Ibidem, Informacja nr 26/A/3875, 10 IV 1963 r., k. 76.
92 Ibidem, Informacja nr 17/A/3866, 30 III 1963 r., k. 49–50.
93 Przyk∏ad jednej z najbardziej wówczas rozpowszechnionych ulotek:

Wróci∏ Premier z Meksyku i si´ bardzo dziwuje,


˝e w tej jego ojczyênie gaz tak ma∏o kosztuje.
Wi´c pomyÊla∏ chwileczk´ i stuknà∏ si´ w pa∏´,
w mig przedstawi∏ Sejmowi odpowiednià uchwa∏´.
Lepiej w´giel daç Kubie lub sàsiadom zza Buga,
albo schowaç na zim´, która mo˝e byç d∏uga.
Gaz zaÊ ciàgnàç po prostu za pomocà rureczek,
z ofiarnego narodu dup, dupinek, dupeczek.
Podwy˝ka
Gaz podro˝a∏ nie zmartwienie wnet zrobimy usprawnienie
ka˝dy ko∏ek w d... wsadzi, du˝o gazu nagromadzi,
potem w butl´ pierdnie raz i masz bracie w∏asny gaz.
˚e zdro˝a∏y kilowaty, to w tym wielkiej nie ma straty,
bo pan Premier ∏ysà pa∏à wnet oÊwieci Polsk´ ca∏à.
W´giel zdro˝a∏ bracia mili, za to norm´ podwy˝szyli,
jak si´ zgrzejesz przy warsztacie, to och∏oniesz w zimnej chacie.
Za to wszystko szary cz∏eku hen za Wo∏gà, hen daleko,
twój przyjaciel sàsiad brat, b´dzie z ciebie bardzo rad,
krzyknie g∏oÊno charaszo, dawaj, dawaj bratku wsio.
Regulamin pracy
Prze∏o˝onych si´ nie l´kaj, ma∏o rób, a du˝o st´kaj,
nie rozrabiaj, nie podskakuj, sieç na d... i przytakuj,
nie przejmuj si´ swojà dolà, bo i tak ci´ wy...dolà
a wydajnoÊç twojej pracy reguluje fundusz p∏acy,
a gdy jesteÊ w niskiej grupie, wolno ci mieç wszystko w d...
za pi´ç trzecia bierz kapot´ sraj na szefa i robot´
tak do˝yjesz swojej renty, nigdy w d... nie kopni´ty,
˝ebyÊ w g∏odzie nie umiera∏, rent´ b´dziesz sam pobiera∏
tak nie du˝o i nie ma∏o, ˝eby na kartofle sta∏o,

41
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 42

cen odpowiadamy sabota˝em”94. Z kolei w Kazimierzy Wielkiej ktoÊ wymalowa∏ farbà olej-
nà: „Uwaga w´giel 500 z∏ obywatele PRL broƒcie si´”95. PopularnoÊcià cieszy∏o si´ powiedze-
nie: „Jeszcze jedna taka zima i socjalizmu nie ma”. Po raz pierwszy z takà si∏à mówiono
o strajku powszechnym, wskazujàc na przyk∏ad niedawno zakoƒczonego strajku powszechne-
go we Francji. Cz´sto wspominano poznaƒski Czerwiec. W województwie gdaƒskim „bezpie-
ka” odnotowa∏a pojedyncze wypowiedzi, sprowadzajàce si´ do twierdzenia: „najlepszà odpo-
wiedzià na podwy˝k´ cen by∏by strajk, bàdê te˝ coÊ w rodzaju wypadków poznaƒskich”96.
„Czekajà na Poznaƒ” – mia∏ powiedzieç stra˝nik w Zak∏adach Mi´snych w Legnicy97. Z ko-
lei KW PZPR w stolicy Wielkopolski informowa∏: „Szczególnie niepokojàce nastroje sà w Po-
znaniu. Aktyw próbuje uzasadniç celowoÊç zmian, lecz w szeregu wypadków argumenty nie
trafiajà do przekonania. Szczególnie niepokojàce sà sygna∏y z »Pometu«, »PZPO«, »Wiepo-
fany« i HCP, gdzie wÊród za∏ogi mówi si´ o mo˝liwoÊciach ewentualnego strajku”98. Niemo˝-
noÊç przeprowadzenia strajku powszechnego w Polsce t∏umaczono niekiedy konformizmem:
„Francuzi wiedzieliby co robiç, ale my si´ ju˝ przyzwyczailiÊmy”99. Wa˝niejszy by∏ jednak
strach przed u˝yciem przez w∏adze si∏y do pacyfikacji ewentualnego robotniczego protestu:
„Strajkowaliby, ale pami´ta si´ czo∏gi na ulicach W´gier. Po co ginàç”100.
˚ywa ciàgle pami´ç o u˝yciu czo∏gów do st∏umienia poznaƒskiej rewolty zablokowa∏a
ch´ç do dzia∏ania i spowodowa∏a, ˝e w kwietniu 1963 r. nie dosz∏o do ogólnopolskiej akcji
protestacyjnej. W tych dniach odby∏y si´ tylko dwa strajki. 29 marca szeÊç godzin strajko-
wali robotnicy Rogoziƒskiej Fabryki Maszyn. 4 kwietnia przerwa∏a prac´ cz´Êç za∏ogi Za-
k∏adów Przemys∏u Odzie˝owego im. Komuny Paryskiej w Poznaniu. Przyczynà obu straj-
ków nie by∏a jednak podwy˝ka, lecz regulacja p∏ac101. Znacznie powa˝niejszy w skutkach
dla stabilnoÊci ∏adu w Polsce móg∏ byç protest warszawskich piel´gniarek, które 29 marca
zamanifestowa∏y swoje niezadowolenie. Demonstrowa∏y przed budynkiem Sto∏ecznej
Rady Narodowej i Ministerstwem Zdrowia, domagajàc si´ 40-procentowej podwy˝ki p∏ac,
mieszkaƒ i poprawy warunków pracy. „Ton ich wystàpieƒ by∏ bardzo ostry, nerwowy i kate-
goryczny. By∏y g∏osy ultymatywne domagajàce si´ podwy˝ki p∏ac, a w przeciwnym wypad-
ku stwierdzono, i˝ piel´gniarki nie przystàpià do pracy”102. Echa protestu dotar∏y do innych
regionów kraju. Warszawscy lekarze – jak czytamy w raporcie SB – przyj´li ten „ruch o ra-
cj´” z nieukrywanà sympatià103. W zak∏adach stolicy krà˝y∏y plotki o rzekomym strajku
solidarnoÊciowym wa˝niejszych przedsi´biorstw. Spo∏eczne wrzenie utrzyma∏o si´ do
17 kwietnia, kiedy, zgodnie z gomu∏kowskà tradycjà rozwiàzywania konfliktów i napi´ç,

a gdy ˝ycia przyjdzie kres, powiedz wszystkim, sra∏ was pies (AIPN, IPN 0296/100, t. 5, Informacja 1/10/63
dotyczàca wypadków kolporta˝u ulotek o treÊci antypaƒstwowej, 6 IV 1963 r., k. 40, 44).
94 Ibidem, Notatka informacyjna dotyczàca sytuacji zwiàzanej z regulacjà cen w´gla, Êwiat∏a i gazu, 2 IV

1963 r., k. 184.


95 AAN, KC PZPR, 237/VII-3971, Informacja nr 22/A/3871, 2 IV 1963 r., k. 67.
96 AIPN, IPN 0296/100, t. 5, Informacja 1/9/63 dotyczàca sytuacji w zwiàzku z Zarzàdzeniem Rady Mini-

strów o podwy˝ce cen na w´giel, gaz i energi´ elektrycznà, za okres od 29 III do 8 IV 1963 r., k. 27.
97 Ibidem.

98 AAN, KC PZPR, 237/VII-3971, Informacja nr 19/A/3868, 30 III 1963 r., k. 60.

99 Ibidem, Informacja nr 17/A/3866, 30 III 1963 r., k. 50.


100 Ibidem, Informacja nr 19/A/3868, 30 III 1963 r., k. 60.

101 AIPN, IPN 0296/100, t. 5, Informacja 1/9/63 dotyczàca sytuacji w zwiàzku z Zarzàdzeniem Rady Mini-

strów o podwy˝ce cen na w´giel, gaz i energi´ elektrycznà, za okres od 29 III do 8 IV 1963 r., k. 24.
102 AAN, KC PZPR, 237/VII-3971, Informacja nr 19/A/3868, 30 III 1963 r., k. 57.

103 AIPN, IPN 0296/100, t. 5, Informacja 4/4/63 dotyczàca sytuacji w zwiàzku z Zarzàdzeniem Rady Mini-

strów o regulacji cen na w´giel i energi´ elektrycznà, 1 IV 1963 r., k. 4.

42
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 43

przemówi∏ na naradzie aktywu partyjnego stolicy I sekretarz104. Jednak transmitowane


przez telewizj´ po wieczornych wiadomoÊciach wystàpienie nie st∏umi∏o g∏osów krytyki, jak
mia∏o to miejsce w paêdzierniku 1959 r. Czy dlatego, ˝e by∏o to nudne przemówienie,
w którym zabrak∏o empatycznych argumentów zrozumia∏ych dla prostych ludzi, a mo˝e by∏
to efekt wyczerpywania si´ charyzmy „towarzysza Wies∏awa”, faktem pozostaje, ˝e proces
wyciszania niezadowolenia post´powa∏ znacznie wolniej ni˝ podczas wczeÊniejszych kryzy-
sów105. Na dobrà spraw´, trudno w ogóle mówiç o stabilizacji nastrojów w 1963 r.
Kilka dni po majowym Êwi´cie w sklepach województw: lubelskiego, ∏ódzkiego i poznaƒ-
skiego nie mo˝na by∏o kupiç mi´sa, ryb, mas∏a, mleka i serów, a nawet chleba. „Najwi´ksze
niezadowolenie wÊród ludnoÊci powoduje niedobór chleba i mi´sa. W kolejkach za chlebem
s∏yszy si´ nawet g∏osy, ˝e zaczyna byç gorzej z zaopatrzeniem ni˝ w okresie okupacji, bo
wówczas mo˝na by∏o chleb dostaç na kartki”106. Po raz kolejny pojawi∏a si´ plotka o wymia-
nie pieni´dzy i podwy˝ce cen artyku∏ów spo˝ywczych. W czasie urlopów nastàpi∏o uspoko-
jenie, jednak we wrzeÊniu znów pojawi∏y si´ trudnoÊci i fala krytyki, g∏ównie ze strony robot-
ników: najpierw na Âlàsku – w zwiàzku ze zmianà norm i zasad wydawania deputatów
w´glowych, niewiele póêniej ju˝ w ca∏ym kraju – po tym, gdy 15 wrzeÊnia w prasie opubliko-
wany zosta∏ komunikat o podwy˝ce cen mleka, serów i alkoholu107. Szczególnà irytacj´
wzbudzi∏a informacja o obni˝eniu zawartoÊci t∏uszczu w mleku z 2,5 na 2 proc. „W dniu
15-go [wrzeÊnia] br. w barze mlecznym w Olsztynie w czasie nadawania przez radio komu-
nikatu, na wiadomoÊç o 5 z∏otowej rekompensacie obecni tam ludzie wybuchn´li Êmie-
chem”108. Mieszkaƒcy wielu miejscowoÊci ruszyli do sklepów, by kupiç towary nieobj´te pod-
wy˝kà. Obawiali si´, ˝e równie˝ na nie wkrótce zostanà podniesione ceny109. Znów pojawi∏y
si´ plotki o wymianie pieni´dzy, o rzekomym przygotowaniu nowych banknotów110.
Ten ciàgle powtarzajàcy si´ niepokój przed nast´pnymi podwy˝kami pozwala stwierdziç
rozpowszechnienie w latach szeÊçdziesiàtych nerwicy podwy˝kowej, b´dàcej skutkiem sta∏ego
poczucia zagro˝enia i niepewnoÊci. „W rozmowach i dyskusjach, jakie toczà si´ w ró˝nych Êro-
dowiskach – donosi∏ autor partyjnej informacji z ¸odzi – dominuje poglàd o braku pe∏nej sta-
bilizacji ˝ycia cz∏owieka pracy w Polsce, ˝e jest on n´kany niepokojem o dzieƒ jutrzejszy”111.
Gdy ludzie troch´ och∏on´li po wrzeÊniowej podwy˝ce, w paêdzierniku znów da∏y
o sobie znaç problemy z zakupem w´gla (utrzyma∏y si´ zresztà do koƒca roku). Na pó∏-
nocy w Bydgoszczy i na po∏udniu w Rzeszowie, na skutek plotki o podwy˝ce cen cukru
i zwi´kszonych zakupów, wprowadzono jego limitowanà sprzeda˝. Na Dolnym Âlàsku
„wiele g∏osów krytycznych na temat z∏ego zaopatrzenia rynku notuje si´ w Wa∏brzychu,
Dzier˝oniowie, Âwidnicy, Wroc∏awiu itp. Wyst´pujàce braki mi´sa i wyrobów w´dliniar-
skich, produktów nabia∏owych, Êrodków pioràcych, papieru itp. sà êród∏em niepokojów

104 Przemówienie tow. W∏adys∏awa Gomu∏ki na spotkaniu z aktywem partyjnym Warszawy, „Trybuna Ludu”,
18 IV 1963.
105 Charakterystyczne, ˝e podobnie jak w marcu 1968 r. – w kwietniu 1963 r. tak˝e cz´sto stawiany by∏ za-

rzut, ˝e Gomu∏ka za d∏ugo zwleka∏ z publicznym zabraniem g∏osu.


106 AAN, KC PZPR, 237/VII-3971, Informacja nr 41/A/3890, 8 V 1963 r., k. 109.

107 „Trybuna Ludu”, 15 IX 1963.

108 AAN, KC PZPR, 237/VII-3971, Informacja nr 68/A/3917, 16 IX 1963 r., k. 167.


109 AIPN, IPN 0296/236, t. 4, Informacja nr 4/52 dotyczàca komentarzy w Êrodowiskach wiejskich na temat

referatu I sekretarza KC PZPR tow. W∏adys∏awa Gomu∏ki wyg∏oszonego podczas uroczystoÊci do˝ynko-
wych w Warszawie oraz podwy˝ki cen na niektóre artyku∏y konsumpcyjne, 3 X 1963 r., b.p.
110 Ibidem, Informacja nr 5/53/63 dotyczàca komentarzy w zwiàzku z podwy˝kà cen niektórych artyku∏ów

konsumpcyjnych oraz sytuacji na rynku, 9 X 1963 r., b.p.


111 AAN, KC PZPR, 237/VII-3971, Informacja nr 69/A/3918, 17 IX 1963 r., k. 171.

43
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 44

i wielu plotek”112. 11 listopada na szeÊç godzin zastrajkowa∏o siedemdziesi´ciu spawaczy


Wydzia∏u K-1 Stoczni Szczeciƒskiej im. Adolfa Warskiego. Powodem by∏o wprowadzenie
zaostrzonej kontroli, która wp∏yn´∏a na obni˝enie zarobków. W∏adze partyjne uzna∏y strajk
za zorganizowany – robotnicy dwa dni wczeÊniej umówili si´, ˝e przerwà prac´. W ca∏ym
kraju nastroje poprawi∏y si´ dopiero przed Âwi´tami Bo˝ego Narodzenia.
Rok 1964 nale˝y uznaç za relatywnie spokojny. Powrót do umiarkowanej stabilizacji
w∏adze zawdzi´cza∏y zwy˝ce spo∏ecznego optymizmu w zwiàzku z IV Zjazdem PZPR i ob-
chodami 20-lecia Polski Ludowej. Ich propagandowe nag∏oÊnienie mog∏o mieç swój udzia∏
w poprawie odczuç i notowaƒ w∏adz.
W 1965 r. wahad∏o nastrojów znów przechyli∏o si´ na pole pogorszenia, pozostajàc w tej
pozycji praktycznie do koƒca dekady. Zasadniczà tego przyczynà by∏o stopniowe wchodze-
nie polskiej gospodarki w stan stagnacji. BezpoÊredni jednak wp∏yw na atmosfer´ w kraju
mia∏y permanentne zmiany cen. Na prze∏omie 1964 i 1965 r. dokonano regulacji struktury
cen Êrodków do prania, podwy˝szajàc ceny niektórych proszków, g∏ównie do mycia i szoro-
wania, oraz obni˝ajàc ceny niektórych rodzajów myd∏a. W 1965 r. posz∏y w gór´ ceny prze-
tworów owocowych (w tym soków o 75 proc.), ryb oraz papierosów. Zw∏aszcza ta ostatnia
podwy˝ka, uzasadniana ma∏o fortunnie wzgl´dami zdrowotnymi, spotka∏a si´ z krytykà ro-
botników. Obok oficjalnych regulacji cen, wprowadzono kilka tzw. cichych podwy˝ek. W su-
mie, pod koniec 1965 r. koszt utrzymania w porównaniu do 1960 r. wzrós∏ do 111,3 proc.,
a na artyku∏y ˝ywnoÊciowe – do 112,5 proc. Szczególnie szybko ros∏y koszty utrzymania ro-
dzin o ni˝szych dochodach113.
Nieustannie te˝ czegoÊ brakowa∏o. Na przyk∏ad w sierpniu na Âlàsku poza standardo-
wym niedoborem mi´sa i w´dlin pojawi∏y si´ trudnoÊci z zakupem warzyw, a zw∏aszcza
owoców114. Z dramatyzmu sytuacji zdawa∏ sobie spraw´ W∏adys∏aw Gomu∏ka, który na jed-
nym z posiedzeƒ Biura Politycznego mówi∏ wprost: „Obecnie mamy katastrofalne zaopa-
trzenie rynku. Mi´sa dostarczamy dla ludnoÊci mniej ni˝ w 1958 r. Eksportujemy w tym roku
200 tys. ton mi´sa. My nie wytrzymamy takiej polityki, nie mamy twarzy wobec ludnoÊci.
Oga∏acamy rynek z najlepszych gatunków mi´sa. A faktycznie jak ten eksport si´ liczy, jaka
jest jego op∏acalnoÊç? W istocie eksportujemy po cenach deficytowych. [...] Do warszaw-
skich sklepów mi´sa dostarcza si´ na 1–2 godziny, jakieÊ kie∏baski, salcesony itd. Tak nie
mo˝na ciàgnàç. [...] Ja nie widz´ perspektywy je˝eli tego nie zmienimy. Jest z∏e nastawie-
nie, rutyna w aparacie. To mo˝e nas bardzo drogo politycznie kosztowaç. [...] Trzeba poka-
zaç ludziom w fabrykach ile produkujà i ile z tego eksportujemy. Domagajà si´ wy˝szych
p∏ac? Skàd na to braç? Kto b´dzie Êwieci∏ oczami przed klasà robotniczà za zaopatrzenie
rynku? – Partia. B´dà mi przytaczaç moje przemówienia z ubieg∏ych lat, ˝e przyczynà z∏e-
go zaopatrzenia jest nieurodzaj itd. Idziemy ku katastrofie, w bagno, trzeba z tego sobie
zdawaç spraw´. Ludzie atakujà zasad´ wyciàgania z kraju. Nie ma co eksportowaç, to da-
waj wyciàgaç. Tak nie mo˝na”115.
Nast´pna podwy˝ka cen mi´sa nastàpi∏a dwa lata póêniej, w listopadzie 1967 r. I podob-
nie jak w latach 1959, 1963 o ma∏o nie doprowadzi∏a do wybuchu spo∏ecznego niezadowole-

112 Ibidem, Informacja nr 92/A/3941, 23 IX 1963 r., k. 225.


113 AIPN, IPN 0365/40, t. 4, Informacja dotyczàca niektórych zjawisk ekonomicznych w zwiàzku z ostatnià
regulacjà cen, b.p.
114 AAN, KC PZPR, 237/VII-5220, Informacja nr 102/A/4156, 23 VIII 1965 r., k. 288.

115 Jestem przekonany, choç byç mo˝e si´ myl´, ˝e Gomu∏ka, mówiàc o katastrofalnym zaopatrzeniu w mi´-

so, mia∏ na myÊli nie rok 1958, a 1959 (ibidem, 237/VII-2863, Notatka z posiedzenia Biura Politycznego
KC PZPR, 17 IX 1965 r., k. 14–15).

44
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 45

nia. WczeÊniej jednak, w czerwcu 1967 r., ogólnà atmosfer´ podminowa∏a zmiana cen na
przejazdy komunikacjà miejskà. W Êwietle partyjnych raportów mieszkaƒcy miast czuli si´
rozgoryczeni, tym bardziej ˝e ówczesne podró˝owanie trudno nazwaç komfortowym, zw∏asz-
cza w godzinach szczytu. Ostry i burzliwy przebieg mia∏y wyjaÊniajàce spotkania z robotnika-
mi. Ludzie krzyczeli: „likwiduje si´ kolejne zdobycze socjalizmu, zabiera si´ zdobycze socjal-
ne, co na to zwiàzki zawodowe, dlaczego milczà, nie dotrzymano s∏owa, ˝e podwy˝ek bez
rekompensaty nie b´dzie”. Po raz pierwszy bodaj, na pewno zaÊ po raz pierwszy z takà si∏à,
u˝ywano zwrotu o „czerwonej bur˝uazji” dla zamanifestowania swojego dystansu do w∏adzy.
„Tworzy si´ w Polsce czerwona bur˝uazja kosztem robotnika” – mówiono. W Zak∏adach Pro-
dukcji Elementów Betoniarskich „Warsebet” w Warszawie stwierdzano: „bardzo wysokie sà
sk∏adki partyjne, za które rozwija si´ czerwona bur˝uazja; za nasze pieniàdze przed KC mo˝-
na oglàdaç dziesiàtki zagranicznych wozów (nie Warszawy czy Syrenki).” W zbli˝onym kon-
tekÊcie pojawi∏ si´ g∏os antysemicki: „podwy˝k´ zrobili ˚ydzi, którzy je˝d˝à samochodami za
nasze ci´˝ko zarobione pieniàdze i za nasze pieniàdze nas gniotà”116. Z powy˝szych wypowie-
dzi przebija marzenie o w∏asnym pojeêdzie, po∏àczone z silnà frustracjà wynikajàcà z przeko-
nania o braku szans na posiadanie takowego. Przede wszystkim jednak widzieç w nich nale-
˝y wyraz pog∏´biania si´ procesu delegitymizacji „czerwonej w∏adzy”.
Jeszcze bardziej ucierpia∏a wiara w sprawiedliwoÊç spo∏ecznà i „idea∏y socjalizmu”.
Cz∏onkowie partii z sarkazmem stwierdzali: „mówiono kiedyÊ o zniesieniu op∏at za komuni-
kacj´ w miar´ budowania komunizmu; niskie op∏aty za komunikacj´ stanowi∏y argument
w dyskusji o wy˝szoÊci socjalizmu nad kapitalizmem, o zdobyczach Êwiata pracy. Czy b´dà po-
bierane op∏aty za korzystanie z parków i z ∏awek – bo te˝ sà nierentowne?” – pyta∏ ktoÊ z∏o-
Êliwie117. Zainteresowanie opinii publicznej kierowa∏o si´ jednak przede wszystkim w stron´
pogarszajàcych si´ warunków ˝ycia. „P∏ace realne nie rosnà – cytowa∏y wypowiedzi partyjne
Informacje – wzrastajà ceny, wszelkie podwy˝ki cen uzasadnia si´ nierentownoÊcià, a g∏ówny
ci´˝ar tych podwy˝ek ponosi robotnik i grupa najni˝ej zarabiajàcych, dochód narodowy nie
jest sprawiedliwie dzielony, jednych staç na wszystko, innych tylko na skromne ˝ycie”118. Pod-
czas zebraƒ i dyskusji ich uczestnicy przedstawiali konkretne wyliczenia i pytali: „Jak ˝yç?”.
W ¸ódzkich Zak∏adach Papierniczych Przemys∏u Terenowego kobiety – cz∏onkinie partii – na
zebraniach POP nie dopuÊci∏y do ˝adnego t∏umaczenia koniecznoÊci przeprowadzenia pod-
wy˝ki komunikacji miejskiej. OÊwiadczy∏y, ˝e przez ostatnie lata by∏y ju˝ cztery podwy˝ki, na-
tomiast ich zarobki nie wzros∏y nawet o 1 z∏119. Wojna izraelsko-arabska w czerwcu 1967 r.
oraz przemówienie Gomu∏ki na VI Kongresie Zwiàzków Zawodowych skierowa∏y zaintere-
sowanie opinii publicznej w innà stron´. Nie na d∏ugo jednak.
Pod koniec wrzeÊnia Wroc∏aw i okoliczne miejscowoÊci (Wa∏brzych, Trzebnica, Âroda
Âlàska, Syców) obieg∏a plotka o majàcej nastàpiç 2 paêdziernika podwy˝ce cen artyku∏ów
spo˝ywczych. Wymieniano: cukier, màk´ i mi´so. „SzybkoÊç rozprzestrzeniania si´ plotki
podzia∏a∏a podatnie na okreÊlone Êrodowiska, powodujàc w dniu 30 wrzeÊnia br. wzmo˝o-
ny wykup wymienionych artyku∏ów”120. JeÊli wierzyç partyjnym doniesieniom, natychmia-
stowe dodatkowe dostawy i kampania wyjaÊniajàca w lokalnej prasie i radio uchroni∏y Dol-
ny Âlàsk przed panikà zakupów. Plotka dotar∏a jednak do Bydgoszczy. Tam tak˝e ludzie
stan´li w kolejkach.

116 Ibidem, 237/VII-5225, Informacja nr 2/K/1967, 10 VI 1967 r., k. 28–29.


117 Ibidem, Informacja nr 5/S/1967, 30 V 1967 r., k. 14.
118 Ibidem, Informacja nr 2/K/1967, 10 VI 1967 r., k. 28.

119 Ibidem, Informacja nr 5/K/1967, 22 VI 1967 r., k. 38.


120 Ibidem, Informacja nr 16/K/1967, 3 X 1967 r., k. 69.

45
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 46

W znacznie wi´kszej skali historia powtórzy∏a si´ pod koniec paêdziernika121. „W ciàgu
2–3 dni w koƒcu miesiàca paêdziernika br. obserwowano wzmo˝ony wykup takich artyku∏ów
jak: mi´sa i przetworów mi´snych, cukru, màki i kaszy” – informowa∏y komitety wojewódz-
kie z Warszawy, Wroc∏awia, Bydgoszczy i Olsztyna122. Powszechnie mówi∏o si´ o majàcej na-
stàpiç podwy˝ce cen artyku∏ów spo˝ywczych, g∏ównie mi´sa i w´dlin, a tak˝e tekstyliów i ar-
tyku∏ów dziewiarskich oraz o podwy˝ce op∏at radiowo-telewizyjnych i telefonicznych. Po raz
kolejny pojawi∏a si´ pog∏oska o majàcej nastàpiç wymianie pieni´dzy (w listopadzie w gór´
posz∏y czarnorynkowe ceny z∏ota i dolarów). Rós∏ niepokój i niezadowolenie.
Aparat partyjny informowa∏ o nieprzychylnych komentarzach, „nierzadko o charakterze
antyrzàdowym i antypartyjnym”123. Niezadowolenie wyra˝ano zw∏aszcza w kilometrowych
kolejkach. WÊród negatywnych opinii o polityce gospodarczej paƒstwa dominowa∏y twier-
dzenia, ˝e stale wprowadzane sà utajone podwy˝ki cen, „wszystko dro˝eje po cichu”, nie wy-
jaÊnia si´ przyczyn zaistnia∏ej sytuacji, „nikt nic nie mówi”, brak jest widocznych perspektyw
poprawy, „ludzie stojà w kolejkach, jak d∏ugo tak b´dzie”. Mieszkaƒcy Lublina stracili cier-
pliwoÊç. W kilku sklepach tego miasta dosz∏o do szarpaniny i wyrywania sobie mi´sa124.
Chcàcy je kupiç w ¸odzi mówili w kolejkach, „i˝ taka sytuacja doprowadziç musi do strajku
powszechnego, a nawet do rewolucji w Polsce”125. W Pó∏nocno-¸ódzkich Zak∏adach Prze-
mys∏u Jedwabniczego kilka „d∏ugoletnich robotnic” mia∏o powiedzieç: „jak nastàpià dalsze
podwy˝ki cen na artyku∏y spo˝ywcze, to trzeba b´dzie rozwaliç fabryk´”126. Równie˝ w ¸o-
dzi do sekretarza POP w Fabryce Urzàdzeƒ Budowlanych przysz∏o kilku robotników, którzy
rzucili mu na biurko kie∏bas´, oÊwiadczajàc: „Mo˝ecie sobie sami zjeÊç takà kie∏bas´”. T∏u-
maczono, i˝ braki w dostawach mi´sa sà wynikiem zwi´kszonego eksportu artyku∏ów ˝yw-
noÊciowych, zw∏aszcza w ramach pomocy dla krajów arabskich i Wietnamu.
Coraz wyraêniej uwidacznia∏ si´ brak spo∏ecznego poparcia dla rzàdzàcych. Robotnicy
Ozorkowskich Zak∏adów Przemys∏u Bawe∏nianego stwierdzali: „Bardzo si´ du˝o od nas wy-
maga, lecz w zamian nie uwzgl´dnia si´ naszych potrzeb w regeneracji zu˝ycia si∏. Nie chce-
my, ˝eby nam stale mówiono o wzroÊcie wydajnoÊci pracy, gdy nie ma dostatecznego zaopa-
trzenia w artyku∏y mi´sne”127. Powszechnie podwa˝ano „robotniczà” legitymacj´ w∏adzy,
pytajàc retorycznie: „Kiedy zacznà si´ liczyç z klasà robotniczà, na której paƒstwo si´ opie-
ra?” Takie i podobne wypowiedzi SB odnotowa∏a m.in. wÊród robotników z hut Bierut i Ba-
tory, kopalni Barbara-Wyzwolenie w Katowicach, Zak∏adów Przemys∏u Odzie˝owego w Gu-
binie, WP im. Karola Âwierczewskiego.
Ówczesne nastroje spo∏eczne znajdowa∏y ujÊcie tak˝e podczas „wieczorów pytaƒ i odpo-
wiedzi”. W paêdzierniku i listopadzie zorganizowa∏ je m.in. warszawski KW PZPR. Wi´k-
szoÊç zanotowanych wówczas pytaƒ dotyczy∏a – oprócz sytuacji mi´dzynarodowej – trudno-
Êci z zaopatrzeniem oraz krytyki polityki cenowej i p∏acowej. Niejednokrotnie przewija∏o si´

121 Por. M. Zaremba, Gdzie jest mi´so. Donosy o nastrojach Polaków z prze∏omu 1967 i 1968 r., „Polityka”

1998, nr 8.
122 AAN, KC PZPR, 237/V-676, Notatka o nastrojach spo∏eczeƒstwa na tle sytuacji rynkowej, stosunkach

w niektórych zak∏adach pracy i przejawach dzia∏alnoÊci antypartyjnej, k. 1–2.


123 Ibidem, k. 2.

124 AIPN, IPN 0296/66, t. 2, Notatka dotyczàca komentarzy w zwiàzku z brakami w zaopatrzeniu rynku

w mi´so i przetwory mi´sne oraz pog∏oskami o majàcej nastàpiç podwy˝ce cen, sporzàdzona przez dyrek-
tora Departamentu III MSW p∏k. Henryka Pi´tka, k. 2.
125 AAN, KC PZPR, 237/V-676, Notatka o nastrojach spo∏eczeƒstwa na tle sytuacji rynkowej, stosunkach

w niektórych zak∏adach pracy i przejawach dzia∏alnoÊci antypartyjnej, k. 2.


126 Ibidem, k. 2.
127 Ibidem, k. 4.

46
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 47

zdziwienie, ˝e faktyczne realia ˝ycia nie przystajà do propagandowego Êwiata przedstawieƒ,


czyli – mówiàc proÊciej – dlaczego jest tak êle, skoro jest tak dobrze. Pytano: „Dlaczego bra-
kuje mi´sa, skoro obok wzrostu spo˝ycia wzrasta pog∏owie zwierzàt rzeênych? Dlaczego
spo∏eczeƒstwu nie wyjaÊnia si´ rzetelnie przyczyn braków w zaopatrzeniu i nie gwarantuje
si´ poprawy? Czym sà pi´kne s∏owa w porównaniu z wcià˝ niekorzystnà sytuacjà gospodar-
czà?” Podwa˝ano równie˝ kompetencje ekipy rzàdzàcej do kierowania gospodarkà: „Dla-
czego w innych krajach socjalistycznych pozytywnie rozwiàzano spraw´ zaopatrzenia w mi´-
so, a u nas problem ten jest wcià˝ trudny do rozwiàzania?” Aktyw partyjny skar˝y∏ si´ na
niedostatecznà informacj´ o przyczynach zaistnia∏ej sytuacji, na brak oficjalnych wyjaÊnieƒ,
„dementujàcych pog∏oski” oraz wià˝àce si´ z tym „trudnoÊci w pracy politycznej”128.
A trudnoÊci te by∏y – jak si´ zdaje – coraz wi´ksze. Wprawdzie autor raportów MSW
(p∏k Henryk Pi´tek, dyrektor Departamentu III MSW), obawiajàc si´ przedstawienia swoim
zwierzchnikom zbyt czarnego obrazu sytuacji, asekurowa∏ si´, piszàc: „W pojedynczych przy-
padkach wypowiadano poglàd, ˝e »jedynie zbiorowy protest, strajki powszechne wp∏ynàç
mogà na popraw´ sytuacji w kraju«”129. Jednak szef Departamentu III wymieni∏ przy tym
tyle zak∏adów (Pafawag, Dolmel, Elwro, Archimedes, Stocznia Gdaƒska, Ursus, Zjednocze-
nie Przemys∏u Tworzyw Sztucznych „Erg” w Warszawie), ˝e zamiast o „pojedynczych przy-
padkach” powinno si´ mówiç o nadciàgajàcej fali strajkowej. Znów zacz´to wspominaç
Poznaƒ: „jedynie wystàpienia podobne do poznaƒskich z 1956 roku lub strajki powszechne
mogà zmieniç polityk´ w kraju”130. WÊród robotników Wroc∏awia krà˝y∏a opinia, ˝e „wszyscy
robotnicy powinni og∏osiç strajk i wyjÊç na ulic´ miast, aby w ten sposób wyraziç protest prze-
ciw aktualnej sytuacji rynkowej”131. Swój udzia∏ w „publicznych demonstracjach” zapowie-
dzieli in˝ynierowie ze Stoczni Gdaƒskiej132. W Kieleckiem powtarzano plotk´ o rzekomych
rozruchach studenckich w Warszawie, w rezultacie czego poprawiç si´ mia∏o zaopatrzenie
w stolicy133. W Poznaniu mówiono o strajku robotników na ˚eraniu. W Kopalni „Mieszko”
w Wa∏brzychu na wózku z w´glem ktoÊ napisa∏: „dajcie mi´so bo b´dziemy strajkowaç”.
Do „przerw w pracy” rzeczywiÊcie wówczas dochodzi∏o. 2 listopada 1967 r. trzydziestu
pi´ciu pracowników Wydzia∏u G∏ównego Mechaniki WSK Mielec za˝àda∏o od kierowni-
ka wydzia∏u wyjaÊnieƒ w sprawie braku zaopatrzenia w mi´so i t∏uszcze. JednoczeÊnie ro-
botnicy domagali si´ wyjaÊnienia przyczyn obni˝enia przez dyrekcj´ zak∏adów funduszu
premiowania za jakoÊç produkcji. Przerwa trwa∏a 20 minut. 6 listopada w Wojskowych Za-
k∏adach Motoryzacyjnych Nr 3 w G∏ownie niedaleko ¸owicza oko∏o trzystu pracowników
rozpocz´∏o strajk z powodu obni˝enia premii za paêdziernik z 25 do 9 proc. „Te fakty
– czytamy w partyjnym raporcie – jak równie˝ inne podawane w informacjach K[omite-
tów] W[ojewódzkich] wskazujà na istnienie ró˝nych nieprawid∏owoÊci w zak∏adach, prze-
jawów nieliczenia si´ kierowniczych dzia∏aczy gospodarczych z za∏ogami zak∏adów oraz
ich nastrojami i przeprowadzanie decyzji w sprawach p∏ac czy regulacji norm w sposób
administracyjny, bez odpowiedniego przygotowania i zabezpieczenia”134. Dobrym tego

128 Ibidem.
129 AAN, KC PZPR, 237/V-676, Notatka, 18 X 1967 r., k. 16.
130 AIPN, IPN 0365/102, t. 3, Notatka dotyczàca komentarzy w zwiàzku z brakami w zaopatrzeniu rynku

w mi´so i przetwory mi´sne oraz pog∏oskà o majàcej nastàpiç podwy˝ce cen, 3 III 1967 r., k. 267.
131 Ibidem, IPN 0296/66, t. 2, Notatka dotyczàca nastrojów i komentarzy w zwiàzku z brakami w zaopatrzeniu

rynku w mi´so i przetwory mi´sne oraz pog∏oskami o majàcej nastàpiç podwy˝ce cen, 11 X 1967 r., k. 241.
132 Ibidem, k. 254.

133 Ibidem, k. 241, 242.

134 AAN, KC PZPR, 237/V-676, Notatka o nastrojach spo∏eczeƒstwa na tle sytuacji rynkowej, stosunkach

w niektórych zak∏adach pracy i przejawach dzia∏alnoÊci antyparyjnej, k. 7.

47
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 48

przyk∏adem mo˝e byç konflikt w Gorzowskich Zak∏adach Jedwabniczych, w których oko∏o


750 osób na trzech zmianach rozpocz´∏o 11 sierpnia strajk w zwiàzku z obni˝eniem zarob-
ków za lipiec, wynikajàcym z zaostrzenia kryteriów produkcji. Robotnicy domagali si´ przy-
jazdu ministra, który zapewni∏by ich o wyrównaniu zarobków i przywróceniu poprzednio
obowiàzujàcych norm. Postulaty strajkujàcych zosta∏y spe∏nione bez przyjazdu ministra.
Dyrektora zak∏adu odwo∏ano z funkcji i wydalono z partii. Udzielono równie˝ wielu nagan
partyjnych.
W sumie do po∏owy listopada 1967 r. SB odnotowa∏a 25 „przerw w pracy”, w których
uczestniczy∏y 2832 osoby (w 1966 r. – 33 strajki, w których wzi´∏o udzia∏ 2188 robotników),
g∏ównie „z winy administracji zak∏adów, w wyniku niedope∏nienia obowiàzków s∏u˝bowych,
lekcewa˝enia przepisów lub innych zaniedbaƒ”. „Nie notowano natomiast przerwaƒ pracy
z przyczyn politycznych, aczkolwiek takie sytuacje stwarzajà realne mo˝liwoÊci wykorzysta-
nia przerw przez elementy warcholskie, demagogiczne i wrogie” – stwierdza∏ p∏k Pi´tek135.
24 listopada 1967 r. na X plenum KC PZPR zosta∏a og∏oszona decyzja o podwy˝ce cen
mi´sa i jego przetworów o 16,7 proc. Jak mo˝na si´ domyÊlaç, opinia publiczna zareagowa-
∏a krytycznie, choç do Bo˝ego Narodzenia stopniowo si´ wyciszy∏a. Rozczarowani byli
zw∏aszcza ci cz∏onkowie partii, którzy uwierzyli w zapewnienia centrali, ˝e nie b´dzie ˝ad-
nych podwy˝ek. Kilkunastu z nich (mo˝e wi´cej) odda∏o legitymacje partyjne. W elblàskim
Zamechu nastroje by∏y tak wybuchowe, ˝e zebranie POP zosta∏o przerwane po pierwszych
wypowiedziach uczestników136. W wielu miejscach kraju powtarzano opini´: „doÊç ju˝ tego,
nale˝y po prostu zaprotestowaç i wyjÊç na ulic´”. Jeden z pracowników Sto∏ecznych Zak∏a-
dów Przemys∏u Skórzanego zg∏osi∏ si´ do Rady Zak∏adowej z propozycjà zwo∏ania masów-
ki protestacyjnej, po której zebrani uzbrojeni w m∏otki powinni si´ udaç przed Komitet
Centralny137. Niedaleko tarnowskich Zak∏adów Azotowych zawieszono afisz: „Precz z wy-
górowanymi cenami mi´sa. Wyraziciele narodu godzicie w klas´ robotniczà. Narodzie,
wzywamy Was. Wykl´ty powstaƒ”138. SB w Gdaƒsku ujawni∏a „wrogi napis”: „Zmieƒmy
ustrój”. W Zak∏adach Mechanicznych „Ursus” ktoÊ wywiesi∏ bia∏o-czerwonà flag´, prze-
wiàzanà ˝a∏obnà krepà.
W zwiàzku z podwy˝kà cen robotnicy na ˚eraniu zorganizowali wiec protestacyjny, na
który przyjecha∏ Gomu∏ka. Powiedzia∏ wówczas: „Nie rozumiem, dlaczego si´ tak oburza-
cie! Mi´so podro˝a∏o, to prawda, ale przecie˝ was i tak nie staç na mi´so...”. Za t´ arogan-
cj´ przysz∏o Gomu∏ce zap∏aciç trzy lata póêniej. Socjolog Zygmunt Bauman zaraz po wyje-
dzie z Polski, jesienià 1968 r., tak opisywa∏ sytuacj´ spo∏ecznà w kraju w przeddzieƒ
„wydarzeƒ marcowych”: „Milczàca, ale tajemnicza i majàca doÊç powodów do niezadowo-
lenia klasa robotnicza, na∏adowana dynamitem m∏odzie˝, rozgoryczone Êrodowiska inte-
lektualne i sfrustrowana nowa klasa Êrednia, ów rdzeƒ »ludowej« w∏adzy, a nad tym wszyst-
kim przera˝ona, niepewna wszystkiego góra partyjna – oto [...] sytuacja, którà wedle
wszelkich zasad leninowskiej analizy okreÊliç wypada jako rewolucyjnà”139. Bauman mia∏
racj´. Nie wiedzia∏ tylko, ˝e porównywalne nastroje frustracji i niezadowolenia wyst´powa-
∏y, gro˝àc spo∏ecznym wybuchem, tak˝e wczeÊniej.

135 Ibidem, k. 20. Notatka zosta∏a sporzàdzona 18 X 1967 r.


136 AIPN, IPN 0296/66, t. 2, Wa˝niejsze wypowiedzi i wydarzenia zwiàzane z podwy˝kà cen, 2 XII 1967 r.,
k. 88.
137 Ibidem, Tezy dotyczàce nastrojów i komentarzy w zwiàzku z podwy˝kà cen mi´sa i przetworów mi´snych,

b.d., k. 69.
138 Ibidem, Wa˝niejsze wypowiedzi i wydarzenia zwiàzane z podwy˝kà cen, 29 XI 1967 r., k. 115.
139 Z. Bauman, O frustracji i o kuglarzach, „Kultura” (Pary˝) 1968, nr 12, s. 14.

48
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 49

Bilans dekady w opinii spo∏eczeƒstwa


Najwy˝szy czas na podsumowanie. „Ma∏a destabilizacja” przejawia∏a si´ w latach szeÊç-
dziesiàtych konfliktami, napi´ciami i spo∏ecznymi l´kami. Nie by∏ to tylko okres sennego
marazmu i „ma∏ej stabilizacji”. Odnotowane przez aparat bezpieczeƒstwa i PZPR opinie
ludzi, nastroje, strajki, ulotki i graffiti malowane na murach stanowi∏y wa˝ny element spo-
∏ecznego krajobrazu ostatniego dziesi´ciolecia rzàdów Gomu∏ki. Analiza tych opinii i pro-
testów unaocznia wielowymiarowoÊç ówczesnego ˝ycia, jego t´tno, które choç rzeczywiÊcie
s∏absze w porównaniu do innych okresów historii Polski Ludowej, nie by∏o tak znów s∏abe,
jak to g∏osi stereotyp dekady. Ma∏o tego – spo∏eczne ciÊnienie kilkakrotnie gwa∏townie ro-
s∏o. Nastroje falowa∏y. Po okresach poprawy nast´powa∏y miesiàce pogarszania si´ spo∏ecz-
nego klimatu. W latach 1959, 1962, 1963, 1965, 1967 atmosfera w Polsce by∏a do tego stop-
nia przepe∏niona niezadowoleniem, ˝e kryzys wisia∏ w powietrzu. Mówiàc inaczej, istnia∏y
powa˝ne spo∏eczne przes∏anki do wybuchu masowych strajków, a nawet ogólnopolskiej re-
wolty. Tymi przes∏ankami by∏y: nerwica podwy˝kowa, spadajàce poczucie optymizmu spo-
∏ecznego, pog∏´biajàca si´ delegitymizacja w∏adzy, radykalizacja krytyki systemu politycz-
nego i sytuacji gospodarczej, narastajàca frustracja du˝ych rzesz ludnoÊci.
Pewne potwierdzenie konstatacji o wahaniach nastrojów znajdziemy w badaniach opi-
nii publicznej prowadzonych wówczas przez polskich socjologów. Nie dysponowano wtedy
tak wysublimowanymi narz´dziami do analizy psychicznego samopoczucia, jakie istniejà
dziÊ. Nie by∏o te˝ zgody politycznej na przeprowadzanie tego typu badaƒ. Niestety, wiele
z tych, które wówczas mimo wielu trudnoÊci przeprowadzono, zagin´∏o bàdê zalega w ar-
chiwach socjologów. Tym bardziej to, co si´ zachowa∏o i jest dost´pne, warte jest uwagi hi-
storyków. Nie ma tutaj miejsca na pog∏´bionà analiz´, niemniej warto na koniec zatrzymaç
si´ nad wynikami ówczesnych badaƒ optymizmu spo∏ecznego.
I tak: w po∏owie 1960 r. Wac∏aw Makarczyk zapyta∏ pot´˝nà grup´ respondentów
(2387 osób): „Czy ogólnie bioràc jest Pan/i z ˝ycia zadowolony/a?”. „Zdecydowanie tak”
odpowiedzia∏o na to pytanie 16 proc. bioràcych udzia∏ w badaniu, „raczej tak” – 52,9 proc.,
„raczej nie” – 15,8 proc., „zdecydowanie nie” – 4,8 proc. W sumie, niezadowolonych by∏o
20 proc.140 Co potwierdza∏oby obserwacj´ opartà na historycznym materiale, ˝e rok 1960
nale˝y zaliczyç do tych lepszych w dekadzie lat szeÊçdziesiàtych.
Na prze∏omie lat 1963 i 1964, i po raz drugi w pierwszych dniach 1965 r., Andrzej Siciƒ-
ski przeprowadzi∏ badania majàce na celu „uchwycenie aktualnych nastrojów spo∏eczeƒ-
stwa”. W obu przypadkach próby by∏y mniejsze, wynosi∏y bowiem dla roku 1963 – 873 oso-
by i w 1965 – 935.
Na pytanie: „Jak ocenia Pan/i miniony rok dla naszego kraju?”, rok 1963 oceni∏o: „ja-
ko zdecydowanie dobry” – 5 proc., „raczej dobry” – 35 proc., „ani dobry, ani z∏y” – 21 proc.,
„raczej niedobry” – 24 proc., „zdecydowanie z∏y” – 5 proc. W sumie krytycznie oceni∏o rok
1963 blisko 30 proc. pytanych141.
Rok 1964 zosta∏ oceniony znacznie lepiej, co znów – jak si´ wydaje – znajduje odbicie
w êród∏ach historycznych. Jako „zdecydowanie dobry” uzna∏o go bowiem 8 proc., „raczej
dobry” – 48 proc., „ani dobry, ani z∏y” – 17 proc., „raczej niedobry” – 9 proc., „zdecydowa-
nie z∏y” – tylko 1 proc. pytanych. Oceny pozytywne motywowano najcz´Êciej ogólnym roz-
wojem gospodarczym kraju (26,3 proc.) i sukcesami przemys∏u (15 proc.); oceny negatyw-
ne – brakiem zmian na lepsze w gospodarce kraju, z∏à sytuacjà rolnictwa, spadkiem realnej

140 W. Makarczyk, Czynniki wyznaczajàce poczucie zadowolenia ˝yciowego, OBOP, Warszawa 1962.
141 A. Siciƒski, Oceny roku 1963 w opinii publicznej i ˝yczenia na rok 1964, OBOP, Warszawa 1964.

49
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 50

wartoÊci p∏ac142. W Êwietle powy˝szego mo˝emy wi´c stwierdziç popraw´ nastrojów spo-
∏ecznych w roku 1964 w porównaniu do roku 1963. Zaryzykuj´ hipotez´, ˝e gdyby Siciƒski
przeprowadzi∏ swoje badania nie na prze∏omie lat 1963 i 1964, czyli wtedy, gdy poziom spo-
∏ecznego optymizmu zwykle roÊnie przed Bo˝ym Narodzeniem i poczàtkiem Nowego Roku,
lecz w pierwszej po∏owie 1963 r., wówczas pozytywnych ocen by∏oby znacznie mniej.
Warto przytoczyç odpowiedzi zwiàzane z ˝yczeniami na rok 1965. Na pytanie: „Jakich osià-
gni´ç i w jakich dziedzinach ˝yczy∏by/∏aby Pan/i naszemu krajowi?” respondenci wskazali143:
– dobrobyt, zwi´kszenie dochodu narodowego 31 proc.
– stabilizacja gospodarcza, dalsza odbudowa 22 proc.
– sukcesy w przemyÊle, zwi´kszenie produkcji 16 proc.
– màdrzejsza polityka rolna, zmniejszenie obcià˝eƒ 14 proc.
– dobre urodzaje, lepsze plony 12 proc.
– poprawa zaopatrzenia rynku, lepsza organizacja 12 proc.
– pokój, pokojowy rozwój, zwyk∏e ˝ycie 12 proc.
– inne sukcesy 11 proc.
– wzrost roli Polski na arenie mi´dzynarodowej 10 proc.
– rozwój budownictwa mieszkaniowego i komunalnego 9 proc.
– usprawnienie kierownictwa sprawami kraju 6 proc.
– sukcesy w handlu zagranicznym 5 proc.
– podniesienie morale spo∏ecznego 4 proc.
– demokratyzacja ˝ycia spo∏ecznego i politycznego 3 proc.
– rozwój oÊwiaty i kultury, szkolnictwo 3 proc.
Nie znam innych porównywalnych badaƒ optymizmu spo∏ecznego w pozosta∏ych latach
dekady – poza jednym. We wrzeÊniu 1968 r. OBOP zapyta∏ Polaków: „Czy przewiduje Pan,
˝e w ciàgu najbli˝szych trzech lat zmieni si´ ludziom pod wzgl´dem materialnym na lep-
sze?”. Procentowy rozk∏ad odpowiedzi wyglàda∏ nast´pujàco144:
– b´dzie si´ ludziom powodzi∏o znacznie lepiej 8 proc.
– poprawi si´ troch´, ale niewiele 31 proc.
– prawie nic si´ nie zmieni, ani na lepsze, ani na gorsze 8 proc.
– nieco si´ pogorszy 9 proc.
– b´dzie znacznie gorzej 7 proc.
– brak zdania 27 proc.
Za komentarz niech pos∏u˝à wyniki z 1971 r. Pe∏ny optymizm wyra˝a∏o w 1968 r. czte-
ry razy mniej osób ni˝ w pierwszym roku rzàdów Gierka. By∏o natomiast trzy razy wi´cej
sceptyków prorokujàcych stagnacj´.
Znów powtórz´ swojà hipotez´ – gdyby podobne badanie zosta∏o przeprowadzone
w okresie podobnym do wrzeÊnia 1968 r. (inwazja na Czechos∏owacj´), np. sierpniu i wrze-
Êniu 1959 r., sierpniu 1961 r., paêdzierniku 1962 r. czy paêdzierniku 1967 r., wyniki mog∏y-
by byç podobne do tych z 1968 r.
JeÊli powy˝sza hipoteza jest prawdziwa, to dlaczego w wymienionych latach nie wystà-
pi∏a fala masowych strajków, a dosz∏o do niej w grudniu 1970 r.? Albo inaczej: dlaczego
„ma∏a destabilizacja” nie doprowadzi∏a do destabilizacji ca∏ego systemu politycznego? Od-

142 Idem, ˚yczenia na rok 1965 i oceny roku ubieg∏ego w opinii publicznej, OBOP, Warszawa 1966.
143 Ibidem.
144 Nie dotar∏em do pe∏nego raportu z tych badaƒ. Powy˝sze wyniki zosta∏y zacytowane w opracowaniu Pro-

blemy VI Zjazdu PZPR w Êwietle opinii publicznej, OBOP, paêdziernik 1971 (AAN, KC PZPR, XI/1009,
k. 221).

50
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 51

powiedê na te pytania warta jest traktatu, nie zaÊ zakoƒczenia niniejszego eseju. Nale˝y jà
jednak przynajmniej zamarkowaç. Jak si´ wydaje, system zawdzi´cza∏ zachowanie stabilno-
Êci autorytaryzmowi, spo∏ecznemu konformizmowi i silnie z nimi skorelowanemu stracho-
wi przed represjami. Swojà rol´ odegra∏ brak wiedzy o nastrojach i sytuacji w innych regio-
nach, wynikajàcy z monopolu informacyjnego partii. Pami´ç o poznaƒskim Czerwcu
z jednej strony zach´ca∏a do spo∏ecznego dzia∏ania, z drugiej – parali˝owa∏a. Wspomnienie
czo∏gów i krwi na ulicach – na zasadzie odruchu Paw∏owa – zapala∏o w umys∏ach czerwonà
lampk´. Z up∏ywem czasu ludzie jednak zapominali, przez to mniej si´ bali i tym samym
bardziej byli sk∏onni do dzia∏aƒ antysystemowych. Dlatego z punktu widzenia w∏asnych in-
teresów rzàdzàcy Polskà Ludowà zrobiliby lepiej, gdyby o Czerwcu ’56 ciàgle przypomina-
li, zamiast czyniç z tego temat tabu. Wa˝niejsze dla genezy Grudnia ’70 by∏o jednak co in-
nego. W drugiej po∏owie lat szeÊçdziesiàtych w doros∏e ˝ycie zacz´∏o wchodziç pokolenie
powojennego baby-boom – nie tylko pozbawione stalinowskich doÊwiadczeƒ, ale tak˝e nie-
dostatecznie skonformizowane przez system. Co wi´cej – majàce bardzo silne poczucie
blokady aspiracji ˝yciowych w paƒstwie Gomu∏ki. Z analiz SB, przeprowadzonych po straj-
kach w grudniu 1970 r. i styczniu 1971 r., wynika, ˝e najaktywniejszà rol´ w tych protestach
odegrali m∏odzi wiekiem i sta˝em robotnicy, z których wielu pracowa∏o w danym zak∏adzie
tylko kilka miesi´cy145. Potwierdza to tylko starà prawd´, ˝e bunty, powstania i rewolucje sà
dzie∏em m∏odych.
Konkludujàc, powtórz´ pytania ze wst´pu – czy nie nale˝y skoƒczyç z nazywaniem oma-
wianych lat epokà „ma∏ej stabilizacji”? Poszukaç nowej interpretacji dekady Gomu∏ki i na-
zywaç jà czasem „ma∏ej destabilizacji”? Otó˝ nie. I to nie dlatego, ˝e kontrmetafora, tak
samo jak metafora, w którà jest wymierzona, zak∏amywa∏aby rzeczywistoÊç. Przede wszyst-
kim dlatego, ˝e Polacy lat szeÊçdziesiàtych ˝yli w jednym i drugim po trochu, o stabilizacji
bardziej marzyli, destabilizacji zaÊ doÊwiadczali.

145
AIPN, IPN 0296/39, t. 5, Plan dzia∏ania SB województwa gdaƒskiego po wydarzeniach grudniowych,
Gdaƒsk, marzec 1971 r., k. 34.

51
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 52

Jerzy Eisler

Wydarzenia lat 1967–1968 w materia∏ach archiwalnych


Instytutu Pami´ci Narodowej
Na wydarzenia, które rozegra∏y si´ w Polsce w latach 1967–1968, mo˝na patrzeç w roz-
maity sposób i przy ich badaniu mo˝na pos∏ugiwaç si´ ró˝nymi typami êróde∏. Gdy w roku
1991 przygotowywa∏em – majàcà ambicje naukowej monografii – mojà pierwszà ksià˝k´ na
temat Marca 19681, przy pisaniu (obok stosunkowo skromnej wtedy literatury przedmiotu)
wykorzysta∏em przede wszystkim zebrane przeze mnie relacje kilkudziesi´ciu uczestników
i obserwatorów ówczesnych wydarzeƒ oraz memuarystyk´, pras´ i opublikowane doku-
menty. Tylko w niewielkim stopniu mog∏em korzystaç z archiwaliów. Jednak praktycznie od
razu wiedzia∏em, ˝e pr´dzej czy póêniej wróc´ do tej problematyki, gdy b´dzie mo˝liwy
szerszy dost´p do zbiorów archiwalnych.
Tymczasem w ciàgu tych kilkunastu lat dokona∏ si´ niebywa∏y wr´cz post´p w badaniach
naukowych nie tylko nad Marcem, ale w ogóle nad dziejami PRL. Naturalnie by∏ on mo˝-
liwy dzi´ki zupe∏nie nowej sytuacji politycznej, jaka wytworzy∏a si´ w Polsce po 1989 r.,
a którà na polu badaƒ naukowych najpe∏niej symbolizowa∏o otworzenie przed historykami
(fakt, ˝e nie od razu, nie przed wszystkimi jednoczeÊnie i ciàgle jeszcze nie wszystkich) nie-
dost´pnych wczeÊniej zbiorów archiwalnych. W efekcie badacze (zw∏aszcza: Marta Fik2,
Andrzej Friszke3, Krzysztof Lesiakowski4, Piotr Os´ka5, Grzegorz So∏tysiak6, Dariusz Sto-
la7 czy Marcin Zaremba8) w doÊç szerokim zakresie pos∏ugiwali si´ materia∏ami prowe-
niencji partyjnej. Powstanie IPN da∏o historykom mo˝liwoÊç si´gni´cia po nowe – szerzej
przez nich niewykorzystywane wczeÊniej – dokumenty wytworzone przez centralne i tere-
nowe struktury aparatu bezpieczeƒstwa. Postanowi∏em skorzystaç z nadarzajàcej si´ okazji
i powróciç do marcowej tematyki.
Zainteresowaniu Marcem sprzyja tak˝e i to, ˝e – co mo˝e zakrawaç na paradoks – po-
zostaje on najs∏abiej i zarazem najlepiej rozpoznanym wÊród „polskich miesi´cy”. Jedno-
czeÊnie jest on nadal kryzysem bodaj najtrudniejszym w opisie. Wynika to z wielu czynni-

1 J. Eisler, Marzec 1968. Geneza, przebieg, konsekwencje, Warszawa 1991.


2 M. Fik, Marcowa kultura. Wokó∏ „Dziadów”. Literaci i w∏adza. Kampania marcowa, Warszawa 1995.
3 A. Friszke, Nad genezà Marca 1968. Konflikt w PZPR na Uniwersytecie Warszawskim 1965–1967 [w:] Pol-

skie przemiany. Uwarunkowania i spory. Refleksje z okazji jubileuszu profesora Tadeusza Kowalika, Warszawa
2002, s. 32–66; idem, Ruch protestu w marcu 1968 (w Êwietle raportów MSW dla kierownictwa PZPR), „Wi´ê”
1994, nr 3; idem, Triumf i Êmierç Jerzego Zawieyskiego, „Wi´ê” 1998, nr 2. Zob. te˝ idem, Opozycja politycz-
na w PRL 1945–1980, Londyn 1994.
4 K. Lesiakowski, Mieczys∏aw Moczar „Mietek”. Biografia polityczna, Warszawa 1998.

5 P. Os´ka, SyjoniÊci, inspiratorzy, wichrzyciele. Obraz wroga w propagandzie marca 1968, Warszawa 1999.

6 Marzec ’68. Mi´dzy tragedià a pod∏oÊcià, wst´p, wybór i oprac. G. So∏tysiak i J. St´pieƒ, Warszawa 1998.
7 D. Stola, Kampania antysyjonistyczna w Polsce 1967–1968, Warszawa 2000; idem, Rok 1968 [w:] Centrum

w∏adzy w Polsce 1948–1970, red. A. Paczkowski, Warszawa 2003.


8 M. Zaremba, Komunizm, legitymizacja, nacjonalizm. Nacjonalistyczna legitymizacja w∏adzy komunistycz-

nej w Polsce, Warszawa 2001. Zob. te˝ cenny tom dokumentów: Marzec 1968. TrzydzieÊci lat póêniej, t. 2:
Aneks êród∏owy. Dzieƒ po dniu w raportach SB oraz Wydzia∏u Organizacyjnego KC PZPR, oprac. M. Zarem-
ba, Warszawa 1998.

52
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 53

ków, ale na pierwszym miejscu sk∏onny by∏bym tu stawiaç jego z∏o˝onoÊç i wielowàtkowoÊç,
a w oczach stosunkowo licznych osób – nawet pewnà niejednoznacznoÊç. OkreÊlenie „Ma-
rzec 1968” nale˝y zresztà do swoistej magii j´zyka i raczej zaciemnia ni˝ objaÊnia istot´
i chronologi´ wydarzeƒ, które by∏y przecie˝ znacznie bardziej rozciàgni´te w czasie: rozpo-
cz´∏y si´ kilka miesi´cy wczeÊniej i trwa∏y kilka miesi´cy póêniej. Nale˝a∏oby zresztà chyba
mówiç nie o jednym Marcu, lecz raczej o Marcach – w liczbie mnogiej. Pod poj´ciem tym
kryje si´ wszak kilka ró˝nych, niekoniecznie ze sobà powiàzanych, a niekiedy wr´cz wyklu-
czajàcych si´ i przeciwstawnych nurtów. W zale˝noÊci od tego kto i z jakiej perspektywy
spoglàda na Marzec, dostrzega w nim zwykle przede wszystkim te wàtki, które jego same-
go dotyczy∏y w najwi´kszym stopniu.
Majàc tego pe∏nà ÊwiadomoÊç, podjà∏em si´ od wrzeÊnia 2002 r. przestudiowania setek
teczek dotyczàcych tej problematyki znajdujàcych si´ w Archiwum IPN. Udost´pniony mi
zbiór liczy∏ oko∏o 30 tys. stron niezwykle interesujàcych i na ogó∏ wa˝nych, a w zdecydowa-
nej wi´kszoÊci nieznanych wczeÊniej badaczom dokumentów. Jest to – jak si´ wydaje – iloÊç
pozwalajàca na formu∏owanie wniosków o charakterze syntetyzujàcym. Wypada zatem
udzieliç odpowiedzi na pytanie, co znajduje si´ w omawianym zbiorze? Obok wytworzo-
nych przez centralne i terenowe struktury aparatu bezpieczeƒstwa dokumentów, na które
sk∏adajà si´ m.in. protoko∏y z posiedzeƒ Kolegium Ministerstwa Spraw Wewn´trznych,
sprawozdania dzienne, tygodniowe i miesi´czne zast´pców komendantów wojewódzkich
MO ds. SB, stenogramy z narad komendantów wojewódzkich MO i ich zast´pców ds. SB,
opracowania analityczne poszczególnych departamentów MSW (na przyk∏ad zajmujàcego
si´ perlustracjà korespondencji Biura „W”), znajdujà si´ najró˝niejsze meldunki „tajnych
wspó∏pracowników” i oficerów SB, zeznania sk∏adane przez zatrzymane osoby, zapisy pod-
s∏uchiwanych rozmów telefonicznych, kalendaria dotyczàce inwigilacji poszczególnych
osób ze Êrodowiska kulturalnego i naukowego, sporzàdzane przez oficerów SB imienne li-
sty cz∏onków studenckich komitetów strajkowych czy te˝ wykazy osób usuni´tych z po-
szczególnych uczelni. W niektórych teczkach natrafi∏em na wykonane przez funkcjonariu-
szy MSW, dotychczas nieznane zdj´cia oraz filmy z „wydarzeƒ marcowych”. Ponadto
niema∏à cz´Êç tego zbioru stanowià przechwycone przez agentów i funkcjonariuszy orygi-
nalne studenckie ulotki, plakaty i listy z 1968 r.
Skoro o ulotkach mowa, to ogromne wra˝enie wywo∏uje fakt, ˝e cz´sto w ciàgu kilku
czy kilkunastu dni ich autorzy – niejednokrotnie osoby doÊç przypadkowe, nierzadko wca-
le niezwiàzane ze studenckim ruchem kontestacji – byli „namierzani” i zatrzymywani przez
funkcjonariuszy SB. Za ka˝dym razem – nie bez wyczuwalnej satysfakcji – informowano
o tym prze∏o˝onych. Na przyk∏ad mo˝na podaç, ˝e 18 marca 1968 r. Komenda Wojewódz-
ka MO w Krakowie poinformowa∏a, ˝e tego dnia aresztowano Mari´ Kasperskà i Aleksan-
dra Litewskiego, którzy dwa dni wczeÊniej, „dzia∏ajàc wspólnie i w porozumieniu z innymi
osobami sporzàdzili pismem r´cznym kilkadziesiàt ulotek zawierajàcych fa∏szywe wiado-
moÊci” dotyczàce „rzekomej Êmierci studentki w Warszawie oraz rzekomego pobicia przez
MO profesorów Uniwersytetu Jagielloƒskiego”9.
Dokument ten jest interesujàcy i z tego powodu, ˝e jednym tchem obok siebie pomiesz-
czono w nim informacj´ prawdziwà i nieprawdziwà. O ile rzeczywiÊcie nie by∏o ˝adnej za-
bitej studentki w Warszawie10, o tyle nie sposób zgodziç si´, ˝e mia∏o miejsce „rzekome

9 AIPN, MSW II, 3821, k. 33.


10O czym pisa∏em szerzej ju˝ przed kilkunastu laty; zob. J. Eisler, op. cit., s. 211–214. Zob. te˝ G. Sroczyƒ-
ski, Marcowe Marie, „˚ycie Warszawy”, 12–14 III 1994; idem, Marcowe Marie, „˚ycie”, 7–8 III 1998.
W AIPN, IPN 0296/99, t. 4, k. 115–120 znajduje si´ m.in. Notatka s∏u˝bowa dotyczàca materia∏ów, odnoÊnie

53
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 54

pobicie przez MO profesorów Uniwersytetu Jagielloƒskiego”. Fakt taki mia∏ niestety miejsce
13 marca w czasie rozp´dzania studenckiej manifestacji ulicznej, kiedy to umundurowani
funkcjonariusze MO wtargn´li do Collegium Novum i Collegium Witkowskiego, gdzie
„przed gazem ∏zawiàcym i pa∏kami schroni∏o si´ kilkaset studentek i studentów”. Napotka-
nych brutalnie pobito pa∏kami, a wÊród osób poturbowanych znaleêli si´ m.in. prorektor
UJ, prof. Adam Bielaƒski oraz prof. Karol Estreicher11.
Materia∏y przechowywane w Archiwum IPN mówià sporo nie tylko o funkcjonariuszach
resortu, ale tak˝e o kondycji polskiego spo∏eczeƒstwa, w tym i o zakresie oraz skali dono-
sicielstwa, niekoniecznie zresztà b´dàcego efektem dzia∏alnoÊci „tajnych wspó∏pracowni-
ków”. Resort w swoich dzia∏aniach, obok zmiennej co do liczebnoÊci, ale niemal zawsze
w PRL liczonej w dziesiàtkach tysi´cy osób agentury, móg∏ tak˝e liczyç na wspó∏prac´ ze
strony kolejnych tysi´cy „spo∏ecznych wspó∏pracowników” i informatorów. Skala takiego
donosicielstwa by∏a zresztà znacznie wi´ksza ni˝ komukolwiek z nas jeszcze do niedawna
mog∏o si´ wydawaç. Te – jak je nazywano – „kontakty obywatelskie” mo˝na zresztà podzie-
liç na co najmniej dwie kategorie. Pierwszà stanowi∏y osoby funkcyjne (dyrektorzy, kierow-
nicy, rektorzy, redaktorzy naczelni, prezesi itd.), które poniekàd w sposób naturalny, z ra-
cji piastowanych stanowisk, by∏y zobowiàzane do udzielania funkcjonariuszom SB
niezb´dnych wyjaÊnieƒ dotyczàcych podleg∏ych im pracowników, „pozostajàcych w polu
zainteresowania operacyjnego” odpowiednich s∏u˝b. Jest przy tym zrozumia∏e, ˝e o ˝ad-
nym uchylaniu si´ od wspó∏pracy nie mog∏o byç nawet mowy, choç na pewno nie ka˝da oso-
ba piastujàca kierownicze stanowisko osobiÊcie zetkn´∏a si´ z tego typu sytuacjami. Nie
wszyscy bowiem szefowie musieli byç informatorami SB, wystarczy∏o, ˝eby w kierownictwie
ka˝dej instytucji znajdowa∏a si´ jedna osoba, na której „przychylnoÊç” resort móg∏ zawsze
liczyç. Drugà kategori´, „spo∏ecznych wspó∏pracowników” stanowili ludzie, dla których do-
nosicielstwo by∏o albo rodzajem hobby (robili to con amore), albo wr´cz powinnoÊcià – bez
ma∏a rodzajem „obywatelskiej misji”.
OczywiÊcie obok rozbudowanej sieci agentury, „figuranci”, czyli osoby „pozostajàce
w operacyjnym zainteresowaniu” odpowiednich s∏u˝b, byli te˝ Êledzeni za pomocà Êrodków
technicznych, np. pods∏uchu telefonicznego. W omawianym zbiorze – jak ju˝ wspomnia∏em
– natrafi∏em na doÊç liczne zapisy rozmów telefonicznych ludzi ze Êwiata kultury i nauki,
m.in. Stanis∏awa Dygata z Antonim S∏onimskim czy mo˝e jeszcze ciekawszej – Stefana Ki-
sielewskiego z Jerzym Putramentem. Rozmowa ta mia∏a miejsce – jak zanotowa∏ skrupu-
latny oficer Sekcji IV Wydzia∏u I – 13 marca o godz. 16.10. Putrament zatelefonowa∏ do
Kisielewskiego dwa dni po pobiciu tego˝ przez „nieznanych sprawców”, by w charaktery-
styczny dla siebie sposób, zwracajàc si´ per „wy”, zakomunikowaç mu: „Chcia∏em wam po-
wiedzieç, ˝e jestem oburzony tà hecà i chcia∏bym, ˝ebyÊcie przyj´li, niezale˝nie od mojej
oceny waszego wystàpienia na zebraniu [chodzi tu o s∏awne przemówienie Kisielewskiego
29 lutego na Nadzwyczajnym Walnym Zebraniu Oddzia∏u Warszawskiego Zwiàzku Litera-
tów Polskich, w którym pojawi∏o si´ okreÊlenia „dyktatura ciemniaków” – J.E.], chcia∏bym,
˝ebyÊcie przyj´li te moje wyrazy oburzenia”. „No dzi´kuj´ serdecznie” – odpar∏ Kisielewski
i po krótkim Putramenta: „Trzymajcie si´”, doda∏: „Bardzo mi mi∏o”12. Z tego samego do-

rzekomych wypadków Êmiertelnych w czasie zamieszek na wy˝szych uczelniach warszawskich, sporzàdzo-


na przez zast´pc´ dyrektora Biura „W” MSW p∏k. Kazimierza Ró˝aƒskiego, datowana 15 marca, b´dàca
w praktyce zapisem – godzina po godzinie – tego, jak mi´dzy 8 a 14 marca rozchodzi∏a si´ pog∏oska o rze-
komej Êmierci studentki czy mo˝e raczej studentek.
11 Wydarzenia marcowe 1968, Pary˝ 1969, s. 52, 55–56.
12 AIPN, IPN 0296/99, t. 4, k. 50.

54
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 55

kumentu mo˝na si´ te˝ dowiedzieç, ˝e nieco wczeÊniej Putrament telefonowa∏ do Stanis∏a-
wa Stommy, „pyta∏ go, czy to prawda, wyrazi∏ oburzenie i prosi∏ o telefon Kisielewskiego”.
Inny dokument dotyczy Jerzego Zawieyskiego, ciàgle jeszcze wtedy b´dàcego formalnie
cz∏onkiem Rady Paƒstwa. Otó˝ jest to zapis z tzw. pods∏uchu pokojowego, przy czym autor
notatki z 22 marca z nieskrywanym ˝alem zauwa˝y∏, ˝e „przez godzin´ rozmowa by∏a pro-
wadzona w pomieszczeniu niezabezpieczonym, przy w∏àczonym radiu i zamkni´tych
drzwiach do pokoju zabezpieczonego” i Êledzeni dopiero o godzinie 15.30 przeszli do „po-
koju zabezpieczonego”, czyli pokoju, w którym by∏ zainstalowany pods∏uch13.
W Êwietle przejrzanych materia∏ów MSW mog´ stwierdziç, ˝e Polska z roku 1968 – pod
wzgl´dem inwigilacji obywateli – znaczàco przypomina∏a Êwiat orwellowski, choç natural-
nie z powodów technologicznych nie mo˝na by∏o wtedy zastosowaç np. Êledzàcych ludzi
ekranów. Zamiast tego mieliÊmy do czynienia z nieliczàcà si´ praktycznie z kosztami, per-
manentnà inwigilacjà wybranych osób, pozostajàcych pod sta∏à „kontrolà operacyjnà”,
w której wykorzystywano wszystkie mo˝liwe „Êrodki techniczne i operacyjne”. W praktyce
oznacza∏o to, ˝e osoby pozostajàce w kr´gu zainteresowania resortu by∏y w∏aÊciwie bez
przerwy Êledzone (a nierzadko tak˝e fotografowane i filmowane) przez co najmniej kilku
wywiadowców, pods∏uchiwane w domu i miejscu pracy, ich korespondencja by∏a kontrolo-
wana, a je˝eli uznano jà za „niebezpiecznà” – po prostu niejednokrotnie rekwirowana.
W przestudiowanym zbiorze natrafi∏em na niezwykle interesujàcà dokumentacj´ z mar-
ca 1968 r. dotyczàcà ponad pi´çdziesi´ciu osób o na ogó∏ znanych nazwiskach14. Dzieƒ po
dniu, godzina po godzinie, odnotowywano tam kto, kiedy, gdzie, z kim i w jaki sposób kon-
taktowa∏ si´. Co ciekawe, obok niebudzàcych zdziwienia w tamtej konkretnej rzeczywisto-
Êci ludzi ze Êwiata nauki i kultury, takich jak np. Bronis∏aw Baczko, W∏odzimierz Brus, Pawe∏
Jasienica, Leszek Ko∏akowski, Jan Józef Lipski, Antoni S∏onimski czy te˝ symbolizujàcych
„bankrutów politycznych” Stefana Staszewskiego i Romana Zambrowskiego, znajdujemy
tam nazwiska osób od dawna pozostajàcych poza g∏ównym nurtem ˝ycia publicznego, ta-
kich jak: Antoni Alster, Jakub Berman, Anatol Fejgin czy Wac∏aw Komar. W tym przypad-
ku nie potrafi´ znaleêç ˝adnego innego klucza doboru tych w∏aÊnie osób, poza kryterium
antysemickim.
Przygn´biajàce wra˝enie robià wielostronicowe szczegó∏owe zestawienia, kto, o której
godzinie wyszed∏ do pracy, kto do kogo i o której godzinie telefonowa∏, z kim i jak d∏ugo
rozmawia∏. Wszystko to opracowane jest drobiazgowo – w∏àcznie z adresami osób, z któ-
rymi kontaktowali si´ „figuranci”. Z dokumentacji tej mo˝na na przyk∏ad dowiedzieç si´,
kto by∏ z ˝onà na kolacji w „Teatralnej” (Zygmunt Bauman), a kto w kinie „Atlantic”
o godz. 20.00 (Jakub Berman). Pod datà 20 kwietnia mo˝na te˝ jednak wyczytaç, ˝e ten
ostatni „po wydarzeniach marcowych jest bardzo wystraszony i zdenerwowany. Kontakty
ograniczy∏ do minimum. Przewa˝nie przebywa w domu. Trzykrotnie odwiedzi∏ Hilarego
Minca. Prawdopodobnie w obawie przed aresztowaniem lub rewizjà wyrzuca do pojemni-
ków ksià˝ki i notatki. Dwie paczki ksià˝ek lub dokumentów przeniós∏ na przechowanie do
swej córki Lucyny Tych”.
W innym miejscu odnotowano, ˝e redaktor naczelny jednego z pism obawia∏ si´, ˝e zo-
stanie usuni´ty z zajmowanego stanowiska. „Szuka uspokojenia w alkoholu. Codziennie
wypija 1/2 l wódki”. Wspominam o tym, by pokazaç poziom tego typu opracowaƒ, w któ-
rych „wszystkie chwyty sà dozwolone”. Jednak tym, co na mnie zrobi∏o tutaj bodaj najwi´ksze

13 Ibidem, t. 4, k. 109–110.
14 Ibidem, t. 3.

55
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 56

wra˝enie, by∏y wykazy ogólnie znanych ludzi ze Êwiata kultury i figurujàce obok ich nazwisk
adnotacje: „Przebywa∏ w domu”. I tak np. pod datà 15 marca uwaga taka zosta∏a umiesz-
czona przy nazwiskach Andrzeja Kijowskiego, Romana Karsta, Jacka Bocheƒskiego, Flory
Bieƒkowskiej i Wandy Leopold. Znaczy∏o to, ˝e w Marcu 1968 w Êrodowisku literackim
w Warszawie uda∏o si´ SB wytworzyç takà atmosfer´ psychozy, ˝e ludzie, którzy normalnie
du˝à cz´Êç dnia sp´dzali w wydawnictwach, redakcjach, kawiarniach, Domu Literatury, na
kontaktowaniu si´ z przyjació∏mi i znajomymi, w tamtej konkretnej sytuacji w ogóle nie wy-
chodzili z domu.
Niezale˝nie jednak od donosów ró˝nych, mniej czy bardziej sformalizowanych wspó∏-
pracowników oraz materia∏ów pochodzàcych z pods∏uchu, odpowiednie komórki MSW ko-
rzysta∏y tak˝e z relacji zawodowców, czyli pracowników resortu. Zachowa∏a si´ np. sporzà-
dzona na goràco, gdy˝ datowana 1 lutego, notatka pracownika Wydzia∏u IX Departamentu
II kpt. E. WiÊniowskiej, b´dàca w praktyce jej relacjà z ostatniego (30 stycznia 1968 r.)
spektaklu Dziadów w re˝yserii Kazimierza Dejmka w warszawskim Teatrze Narodowym.
Co ciekawe, relacja pani kapitan w ca∏ej rozciàg∏oÊci potwierdza wszystkie znane wczeÊniej
wspomnienia z tamtego historycznego przedstawienia. Jest to bardzo rzeczowy, chcia∏oby
si´ powiedzieç – wolny od emocji, opis wydarzeƒ w teatrze. Dopiero w zakoƒczeniu notat-
ki mo˝na przeczytaç: „Po zakoƒczeniu przedstawienia rozpocz´∏a si´ zupe∏na »klaka«.
W tej sytuacji wraz z wieloma innymi osobami ostentacyjnie opuÊci∏am widowni´, lecz
w szatni s∏ysza∏am jeszcze rytmiczne oklaski i g∏oÊne skandowanie niezrozumia∏ych przeze
mnie s∏ów. Odnios∏am wra˝enie, ˝e te ekscesy by∏y »podorganizowane«”15.
Skoro ju˝ wspominam o ostatnim spektaklu Dziadów, to warto dodaç, ˝e zachowa∏ si´
równie˝ dokument b´dàcy wykazem fragmentów szczególnie oklaskiwanych („przy otwar-
tej kurtynie”) tego wieczora. I tak w Wielkiej Improwizacji – w myÊl tego dokumentu – kla-
skano po s∏owach: „Czym b´dzie wiecznoÊç Êwiata, gdy On go poch∏onie – Jednà chwilkà”,
w Widzeniu ks. Piotra „bezpoÊrednio po s∏owach »s∏awa, s∏awa, s∏awa« (przed pieÊnià wiel-
kanocnà)”. Najwi´cej burzliwych oklasków (dwanaÊcie razy) by∏o w Salonie Warszawskim
i w Balu u Senatora (szeÊç razy)16. W innym dokumencie na potrzeby resortu policzono do-
k∏adnie, ile osób by∏o konkretnie na którym spektaklu. W sali liczàcej 900 miejsc 5 stycznia
by∏o 859 osób, 13 stycznia – 832, 17 – 863, 23 – 850, a na ostatnim spektaklu by∏y 862 oso-
by oraz dodatkowo bez biletów – jak odnotowano – wesz∏o jeszcze 115 osób. Z dokumen-
tu tego mo˝na te˝ dowiedzieç si´, ˝e pierwszy akt up∏ynà∏ spokojnie, w drugim „by∏y okla-
ski” i dopiero w Salonie Warszawskim reakcja publicznoÊci by∏a gwa∏towna. W sumie
zanotowano, ˝e na tym spektaklu „reakcja by∏ wi´ksza ni˝ normalnie”17.
Generalnie nale˝y stwierdziç, ˝e ca∏a „sprawa Dziadów” w dokumentach MSW jest opi-
sana i zanalizowana bardzo dok∏adnie. Piszàc przed laty rozdzia∏ na ten temat18, dyspono-
wa∏em nieporównanie szczuplejszà bazà êród∏owà, ale uda∏o mi si´ trafnie odtworzyç prze-
bieg wydarzeƒ i klimat wokó∏ ca∏ej tej sprawy. Obecnie mo˝na ten wàtek opisaç dok∏adniej,
bowiem szczegó∏ów dostarczajà w∏aÊnie akta MSW. To w nich zachowa∏a si´ niepodpisana
i pozbawiona daty odr´czna notatka informujàca o tym, kto „z ramienia kierownictwa” by∏
obecny na poszczególnych przedstawieniach19. I tak na premierze 25 listopada wymienio-
no (w tej kolejnoÊci!) Mariana Spychalskiego, Zenona Kliszk´, Jerzego Zawieyskiego i Sta-

15 AIPN, IPN 0236/164, t. 1, k. 128.


16 Ibidem, k. 60.
17 Ibidem, k. 157.
18 J. Eisler, op. cit., s. 146–163.
19 AIPN, IPN 0236/164, t. 1, k. 149–150.

56
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 57

nis∏awa Witolda Balickiego. Na spektaklu 28 listopada odnotowano obecnoÊç Stefana J´-


drychowskiego, Kazimierza Rusinka, Tadeusza Zaorskiego, Lucjana Motyki, Józefa (po-
winno byç Janusza) Wieczorka i Artura Starewicza. Wreszcie w przypadku spektaklu
z 1 grudnia wymieniono 26 osób, przy czym, co ciekawe, na liÊcie tej znaleêli si´ – jako
osoby „z ramienia kierownictwa” – m.in. Jaros∏aw Iwaszkiewicz (co nie dziwi), ale i Jerzy
Waldorff (co ju˝ dziwi bardziej) oraz Hertz (bez imienia, ale sàdz´, i˝ chodzi tu o Paw∏a
Hertza). List´ – jak powiedzielibyÊmy dzisiaj – VIP-ów na tym przedstawieniu otwiera cz∏o-
nek Biura Politycznego KC PZPR i zarazem przewodniczàcy Centralnej Rady Zwiàzków
Zawodowych Ignacy Loga-Sowiƒski, a poza nim znajdujà si´ na niej m.in. W∏adys∏aw (po-
winno byç W∏odzimierz) Sokorski, Leon Kasman, Mieczys∏aw F. Rakowski, Janusz Wilhelmi,
Karolina ¸ubieƒska, Ryszard Wojna i Stefan Arski, a wi´c – jak widaç – grupa „pracowni-
ków frontu ideologicznego”, jak w PRL ch´tnie nazywano dziennikarzy i nadzorujàcych ich
dzia∏aczy partyjnych.
Jest to bardzo dziwny dokument. Przede wszystkim – jak ju˝ wspomnia∏em – nie ma na
nim ˝adnej daty ani podpisu czy piecz´ci. Ta odr´czna notatka zawiera ∏atwe do wychwy-
cenia b∏´dy i opuszczenia w imionach. Jednak najdziwniejsze jest to, ˝e wbrew wszelkim za-
sadom swoistego komunistycznego protoko∏u dyplomatycznego, cz∏owiek nr 2 w PZPR
– Kliszko jest wymieniany po Spychalskim, który wtedy by∏ jeszcze „tylko” cz∏onkiem Biu-
ra Politycznego i ministrem obrony narodowej. Jeszcze bardziej dziwne jest, dlaczego se-
kretarz KC Starewicz wyst´puje na ostatnim miejscu, za wiceministrami kultury i sztuki
Rusinkiem i Zaorskim, którzy – nawiasem mówiàc – poprzedzajà te˝ swego bezpoÊrednie-
go prze∏o˝onego: ministra Motyk´. Albo autor tej notatki robi∏ jà wy∏àcznie dla siebie,
traktowa∏ jak brudnopis i dlatego nie zwraca∏ uwagi na te wszystkie „protokolarne drobia-
zgi”, albo jest w tym jakiÊ g∏´bszy, niezrozumia∏y dla mnie sens. Nie mo˝na tego dokumen-
tu traktowaç nawet jako projekcji politycznych sympatii i antypatii „partyzantów” (ewentu-
alnie mog∏aby to sugerowaç odleg∏a pozycja Starewicza), bo przecie˝ wtedy Spychalski nie
by∏by przed Kliszkà, a poza tym na liÊcie zapewne nie figurowa∏oby ju˝ nazwisko odwo∏a-
nego z funkcji redaktora naczelnego „Trybuny Ludu” Kasmana.
Rzeczà, która niezwykle mnie zaskoczy∏a, by∏ a˝ nadto widoczny w wielu dokumentach
antysemityzm funkcjonariuszy MSW. OczywiÊcie mo˝na by∏o spodziewaç si´ ró˝nych aluzji
i insynuacji. Wiedzia∏em, ˝e b´dà akcenty „antysyjonistyczne”, ale w ˝adnym razie nie wy-
obra˝a∏em sobie, i˝ na jednej stronie maszynopisu mo˝e trzydzieÊci razy pojawiaç si´ rze-
czownik „˚yd” czy przymiotnik „˝ydowski”. Nie by∏o tam mowy o jakichkolwiek aluzjach
– wr´cz bije w oczy „zoologiczny antysemityzm” funkcjonariuszy SB. Có˝ bowiem mo˝na
powiedzieç o datowanym 26 czerwca 1967 r. (sic!) i wykonanym w czterech egzemplarzach
dokumencie zatytu∏owanym: Zestawienie cyfrowe osób narodowoÊci ˝ydowskiej zatrudnio-
nych w podstawowych resortach gospodarczych i innych instytucjach20, w którym po wymie-
nieniu siedemnastu instytucji, poczàwszy od Komisji Planowania przy Radzie Ministrów,
poprzez osiem ministerstw, central´ oraz poszczególne instytuty Polskiej Akademii Nauk,
wydawnictwa i redakcje, a˝ po Komitet do Spraw Radia i Telewizji, w konkluzji doliczono
si´ ogó∏em „700 osób narodowoÊci ˝ydowskiej na 3500 zatrudnionych”?
Nie wiem, jakie przyj´to tutaj „kryterium ˝ydowskoÊci”. Jedno jest pewne: w 1968 r.
w PRL to wcale nie osoba najbardziej zainteresowana decydowa∏a, czy jest, czy te˝ nie jest
˚ydem. Âwiadczy o tym chocia˝by podsumowanie zawarte na koƒcu omawianego doku-
mentu: „Wed∏ug danych przybli˝onych ∏àczna liczba zatrudnionych wynosi ok. 1100 osób

20 Ibidem, IPN 0365/41, t. 5, b.p.

57
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 58

narodowoÊci ˝ydowskiej, w tym ok. 790 osób w instytucjach frontu ideologicznego”. Wy-
starczy∏o wi´c tylko troch´ postaraç si´ i „lepiej” poszukaç, a liczba „osób narodowoÊci ˝y-
dowskiej” wzros∏a o prawie 60 proc.
Warto natomiast zwróciç uwag´ na to, ˝e w latach 1967–1968 generalnie wzros∏o zain-
teresowanie MSW dzia∏alnoÊcià mniejszoÊci narodowych w Polsce. OczywiÊcie nie wiado-
mo, czy i ewentualnie w jakim stopniu mia∏o to stanowiç swoistà „przykrywk´” dla widocz-
nego i w tamtej konkretnej sytuacji „zrozumia∏ego” wzrostu zainteresowania problematykà
˝ydowskà. Mo˝na wysnuç wniosek, ˝e chcàc uniknàç zarzutu antysemityzmu funkcjonariu-
sze stwarzali wra˝enie, i˝ zajmujà si´ wszystkimi mniejszoÊciami, chocia˝ najpewniej nie
wszystkimi z jednakowym zapa∏em. Zresztà szczególne zainteresowanie w∏adz wywo∏ywa∏y
finanse Towarzystwa Spo∏eczno-Kulturalnego ˚ydów oraz ewentualna podatnoÊç tej orga-
nizacji na „wrogà dzia∏alnoÊç”.
O sytuacji w Polsce w 1968 r. mo˝na wiele dowiedzieç si´, czytajàc systematycznie na-
p∏ywajàce do stolicy meldunki z wojewódzkich i powiatowych komend MO. Jest zrozumia-
∏e, ˝e naj˝ywsze zainteresowanie prze∏o˝onych wywo∏ywa∏y najwa˝niejsze wydarzenia o za-
si´gu ogólnokrajowym, takie jak np. przemówienie 19 marca I sekretarza KC PZPR
W∏adys∏awa Gomu∏ki na spotkaniu z aktywem Warszawy w Sali Kongresowej. Z terenu na-
p∏yn´∏y setki meldunków na temat reakcji spo∏ecznych na to wystàpienie. Czytajàc meldun-
ki KW MO w Bydgoszczy dotyczàce przemówienia, mo˝na odnieÊç wra˝enie, ˝e oceniano
je jako zbyt liberalne, choç oczywiÊcie na ogó∏ w pe∏ni si´ z nim solidaryzowano. Odnoto-
wane wypowiedzi mia∏y cz´sto skrajnie antysemicki charakter: „˚ydzi majà za dobrze
w Polsce, aby wyje˝d˝ali do Izraela. Tam takich stanowisk nie otrzymajà” lub „Pochlebne
wyra˝anie si´ o ˚ydach wynika z faktu, ˝e bardzo du˝o przedstawicieli rzàdu jest tego sa-
mego pochodzenia”. Stwierdzono te˝, ˝e „zbyt liberalnie potraktowa∏ Wies∏aw ˚ydów
w Polsce zajmujàcych kierownicze stanowiska”. Proponowano tak˝e rozwiàzaç TSK˚.
W nast´pnym meldunku przywo∏ywano kolejne opinie na temat przemówienia Gomu∏-
ki, w których wyra˝ano ˝al, ˝e „za ma∏o mówi∏ o sprawach personalnych”. Domagano si´,
aby „˚ydzi zajmujàcy kluczowe stanowiska w partii i rzàdzie” publicznie pot´pili „dzia∏al-
noÊç syjonistów oraz tych ˚ydów w Polsce, którzy nadal uwa˝ajà, ˝e majà dwie ojczyzny”.
Pojawia∏y si´ tak˝e stwierdzenia, ˝e „Polacy sà sami w stanie kierowaç swym paƒstwem
– [nale˝y] usunàç ze stanowisk osoby narodowoÊci ˝ydowskiej i daç im mo˝liwoÊç wyjazdu
do Izraela”. Szczególnie warta odnotowania jest nast´pujàca ocena: „Gierek powiedzia∏
wi´cej na wiecu ni˝ Gomu∏ka w swym dwugodzinnym przemówieniu”21. Bodaj jeszcze da-
lej posunà∏ si´ 21 marca komendant wojewódzki MO w Koszalinie, który meldowa∏ do
Centralnego Stanowiska Kierowania, ˝e w szpitalu powiatowym w S∏awnie mówi si´, ˝e
„tow. Gierek ma du˝e poparcie i on nadawa∏by si´ na nast´pc´ tow. Gomu∏ki, gdyby taka
okolicznoÊç musia∏a nastàpiç”22.
Rzeczywistym czy wymyÊlonym wypowiedziom o charakterze antysemickim – skrz´tnie
odnotowywanym w raportach przygotowywanych przez kierownictwa poszczególnych KW
MO – towarzyszy∏y spekulacje dotyczàce obsady personalnej najwa˝niejszych stanowisk
partyjnych i paƒstwowych. Trudno jednoznacznie orzec, na ile kierownictwa KW MO fak-
tycznie odnotowywa∏y „g∏osy z terenu”, a na ile wykorzystywa∏y to jako okazj´ do wyra˝a-
nia w∏asnych opinii i sàdów. Faktem pozostaje, ˝e w PRL spekulacje dotyczàce zmian per-
sonalnych mo˝liwe by∏y wy∏àcznie w tajnych sprawozdaniach przygotowywanych przez

21 Ibidem, MSW II, 3816, k. 176–179.


22 Ibidem, IPN 0746/23, k. 17.

58
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 59

funkcjonariuszy MSW, którzy przy okazji mogli dawaç wyraz swoim rzeczywistym sympa-
tiom i antypatiom.
Wyraênie przy tym widaç – co w najmniejszym razie nie mo˝e dziwiç – ˝e ich „fawory-
tami” byli wówczas gen. Mieczys∏aw Moczar i Edward Gierek. Cz∏owiekiem zaÊ obdarza-
nym najmniejszym zaufaniem i szacunkiem – obok odsuwanego Edwarda Ochaba – by∏
marsza∏ek Marian Spychalski. 11 kwietnia w Kielcach informowano, referujàc nastroje
spo∏eczne, ˝e „Spychalski powinien w ogóle odejÊç, tak jak Ochab (...), gdy˝ Spychalski jest
bardziej popularny jako ˚yd ni˝ by∏ Ochab. Przy tym za˝ydzi∏ polskà armi´”23. W meldun-
kach nap∏ywajàcych z terenu warto te˝ zwróciç uwag´ na sposób u˝ywania tytu∏u „towa-
rzysz”. Otó˝ okazuje si´, ˝e w kwietniu 1968 r. nie zas∏ugiwa∏ na takie okreÊlenie nie tylko
Ochab, ale równie˝ jego nast´pca Spychalski. Natomiast na ten zaszczyt – zdaniem kadr
MSW – zas∏ugiwali Gierek i Moczar, ale ju˝ nie w ka˝dym przypadku gen. Wojciech Jaru-
zelski, od którego – w oczach „patriotów” – lepszym kandydatem na ministra obrony naro-
dowej by∏by gen. Grzegorz Korczyƒski. Prawdziwy szok prze˝y∏em jednak wtedy, gdy uda-
∏o mi si´ natrafiç na meldunek, w którym dla autorów towarzyszem by∏ Moczar, natomiast
nie by∏ nim ju˝... Gomu∏ka.
Co ciekawe, w ró˝nych województwach pojawia∏y si´ te same plotki. Na przyk∏ad
w kwietniu 1968 r., po zmianach na kierowniczych stanowiskach w paƒstwie, pojawi∏y si´
g∏osy, ˝e êle sta∏o si´, i˝ Spychalskiego, który zosta∏ przewodniczàcym Rady Paƒstwa, na
stanowisku ministra obrony narodowej zastàpi∏ gen. Wojciech Jaruzelski, b´dàcy jego…
zi´ciem24. O stosunku podw∏adnych do marsza∏ka mo˝e Êwiadczyç informacja – niezale˝nie
od jej autentycznoÊci – przekazana do CSK przez KW MO w Koszalinie. Mianowicie ofi-
cerowie lotnictwa z Radzikowa mieli wyraziç radoÊç z powodu odejÊcia Spychalskiego ze
stanowiska ministra obrony narodowej, stwierdzajàc, ˝e „na konto jego odejÊcia »b´dà
przez trzy dni pili«”25.
Czasem naprawd´ nie wiadomo, jak traktowaç niektóre wiadomoÊci znajdujàce si´
w milicyjnych raportach. Oto na przyk∏ad w jednym z nich odnotowano, ˝e pewien ksiàdz
mia∏ si´ wyraziç: „Jako ksiàdz nie powinienem byç wrogiem ˚ydów, ale jako Polak nie zga-
dzam si´, aby ˚ydzi rzàdzili naszym krajem. Ludzie ci nigdy nie b´dà dbaç o dobro nasze-
go kraju”26. Mo˝na bowiem sobie wyobraziç, ˝e funkcjonariusz antysemita pisze do swoje-
go prze∏o˝onego, tak˝e antysemity, to, co tamten chcia∏by przeczytaç, mianowicie, ˝e ˚ydzi
zagra˝ajà Polsce, a ró˝ne od∏amy spo∏eczeƒstwa, w tym tak˝e i ksi´˝a, myÊlà o nich podob-
nie jak my (pracownicy resortu). Jednak równie dobrze, znajàc poglàdy cz´Êci duchownych
w Polsce, mo˝na sobie wyobraziç, ˝e istotnie jakiÊ ksiàdz wypowiada∏ si´ wtedy w∏aÊnie
w taki sposób.
WÊród omawianych dokumentów sà jednak i takie, które w istotny sposób wp∏ywajà na
zmian´ myÊlenia o stosunku Episkopatu Polski i kardyna∏a Stefana Wyszyƒskiego do mar-
cowego antysemityzmu. Panuje przeÊwiadczenie, ˝e tak jak w sposób zdecydowanie jedno-
znaczny Episkopat Polski wystàpi∏ wówczas w obronie m∏odzie˝y akademickiej i przeciw-
stawi∏ si´ wymierzonej w nià kampanii oszczerstw w Êrodkach masowego przekazu, tak nie

23 Ibidem, IPN 0746/60, k. 24.


24 Ibidem, k. 36. Por. AIPN, MSW II, 3825, k. 186. Zapyta∏em gen. Wojciecha Jaruzelskiego, czy wiosnà
1968 r. s∏ysza∏ t´ plotk´. Odpowiedzia∏, i˝ tak, a co wi´cej, ˝e ju˝ wczeÊniej – w myÊl ró˝nych plotek – mia∏
byç cz∏onkiem najbli˝szej rodziny kilku innych prominentnych osób, m.in. gen. Stanis∏awa Pop∏awskiego
(Relacja Wojciecha Jaruzelskiego z maja 2003 r.).
25 AIPN, IPN 0746/23, k. 70.
26 Ibidem, MSW II, 3816, k. 182.

59
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 60

pot´pi∏ równie jednoznacznie haniebnej kampanii antysemickiej, jaka mia∏a miejsce w Pol-
sce w tym samym czasie.
Rozpowszechnione na Zachodzie wpisywanie ówczesnej kampanii „antysyjonistycznej”
w „tradycj´ polskiego antysemityzmu” oraz przypisywanie takich postaw i zachowaƒ bez
ma∏a wszystkim Polakom by∏o oczywiÊcie przesadne, krzywdzàce i nieuzasadnione, choç nie-
chlubnym faktem pozostaje, ˝e niema∏o by∏o „spontanicznych” wypowiedzi i kroków o charak-
terze jednoznacznie anty˝ydowskim. Dla cz´Êci duchowieƒstwa nie bez znaczenia móg∏ byç te˝
fakt, ˝e wiele osób w Marcu brutalnie atakowanych z racji swego pochodzenia, wczeÊniej
da∏o si´ KoÊcio∏owi i katolicyzmowi mocno we znaki. Chc´ byç przy tym dobrze zrozumiany,
nie mo˝na traktowaç braku zdecydowanych protestów w tej kwestii ze strony Episkopatu jako
akceptacji dla tego typu dzia∏aƒ, ani tym bardziej jako swoistej zemsty na „˝ydokomunie”.
Spojrzenie na t´ kwesti´ zmienia odnaleziona przez mnie w Archiwum IPN informacja,
sporzàdzona 15 maja 1968 r. przez dyrektora Departamentu IV MSW p∏k. Stanis∏awa Mo-
rawskiego. Znajduje si´ w niej wiadomoÊç o nadejÊciu do Sekretariatu Prymasa Polski ko-
pii pism skierowanych do marsza∏ka Sejmu PRL Czes∏awa Wycecha, przewodniczàcego
Rady Paƒstwa marsza∏ka Mariana Spychalskiego oraz prezesa Rady Ministrów Józefa Cy-
rankiewicza. Listy te 9 maja zosta∏y wystosowane do nich przez Naczelny Rabinat Zwiàzku
Kongregacji Wyznania Moj˝eszowego w PRL. Zawarty by∏ w nich nast´pujàcy fragment
dotyczàcy postawy kardyna∏a Wyszyƒskiego (pisownia oryginalna): „Na tle dziko rozpasa-
nej obecnie, niepohamowanej kampanii anty˝ydowskiej zas∏uguje na szczególne uznanie
pe∏ne màdroÊci politycznej post´powanie Czcigodnego Zwierzchnika Episkopatu Polskie-
go, który stajàc w energicznej obronie studentów i m∏odzie˝y polskiej, spragnionej niesk∏a-
manej wolnoÊci, znalaz∏ jednak du˝o taktu i umiaru dla unikni´cia zaostrzenia sytuacji,
a czyni∏ wszystko dla poszanowania Majestatu Paƒstwa Polskiego i dla zachowania powagi
W∏adzy Paƒstwowej ustanowionej OpatrznoÊcià Bo˝à, przeto umiej´tnie dzia∏a∏ dla z∏ago-
dzenia i uciszenia podra˝nionych nami´tnoÊci.
PowinniÊmy te˝ wyraziç serdeczne podzi´kowanie za wyg∏oszone – jak s∏yszymy ostat-
nio – kazanie, w którym ∏agodnymi, lecz stanowczymi s∏owami napi´tnowane zosta∏y chy-
ba te˝ wystàpienia anty˝ydowskie i g∏oÊno pot´pione zosta∏o »podjudzanie jednej cz´Êci
spo∏eczeƒstwa do nienawiÊci przeciwko drugiej i namawianie, aby brat podnosi∏ r´k´ i u˝y-
wa∏ nikczemnych gróêb przeciwko swojemu bratu, jakby obaj nie byli synami tej samej Zie-
mi – Ojczyzny«. G∏´boka jest nasza wdzi´cznoÊç dla Dostojnego Prymasa Polski, który
w ci´˝kiej dla nas chwili podniós∏ swój g∏os protestu przeciwko szerzeniu nienawiÊci i nie-
strudzenie nawo∏uje do mi∏oÊci, do pojednania i konsolidacji ca∏ego narodu.
Nale˝a∏oby jeszcze ˝yczyç sobie, aby te szlachetne s∏owa w obronie uciÊnionych wypo-
wiedziane zosta∏y w niezawualowanej i wi´cej wyrazistej formie, bo nie wiadomo, czy do-
ciera to do wszystkich mas spo∏eczeƒstwa polskiego, ˝e ostre pot´pienie rasizmu dotyczy
w∏aÊnie oczernianej w czambu∏, przeÊladowanej obecnie i dyskryminowanej bezbronnej
ludnoÊci ˝ydowskiej naszego kraju”27.
Dokument zosta∏ opatrzony uwagà, i˝ kardyna∏ Wyszyƒski „poleci∏ zwróciç kopie pism
adresatowi”, co sugeruje, ˝e ów Naczelny Rabinat nie doczeka∏ si´ odpowiedzi.
Jest to niezwyk∏e Êwiadectwo, które co najmniej pod znakiem zapytania stawia zasad-
noÊç szeroko rozpowszechnionej tezy o braku reakcji Prymasa Polski w 1968 r. na kampani´
antysemickà w naszym kraju. Gdyby kardyna∏ Wyszyƒski nie pot´pi∏ wtedy antysemityzmu,
Naczelny Rabinat Zwiàzku Kongregacji Wyznania Moj˝eszowego w PRL nie wystosowa∏-

27 Ibidem, 3976, k. 146.

60
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 61

by przecie˝ takiego listu. Nasuwa si´ jednak nieodparcie pytanie, dlaczego wiedza o tego
typu wystàpieniu nie przedosta∏a si´ do szerszej opinii? OczywiÊcie nie ma na to pytanie
jednej, prostej odpowiedzi. KomuniÊci – rzecz jasna – nie byli zainteresowani w tym, by pi-
saç dobrze o Prymasie i tworzyç wokó∏ niego przychylnà atmosfer´ na Zachodzie. Z kolei
nadawcy listu do przedstawicieli najwy˝szych w∏adz PRL, w którym – powtórzmy – znalaz∏
si´ zacytowany powy˝ej fragment, najprawdopodobniej i tak byli mocno przera˝eni sytu-
acjà panujàcà w Polsce wiosnà 1968 r. i nie byli z pewnoÊcià zainteresowani w jej dalszym
zaognianiu, co mog∏oby nastàpiç, gdyby opublikowano jego treÊç.
Trudno te˝ dziwiç si´, ˝e nie mówi∏ o tym sam kardyna∏ Wyszyƒski. Po pierwsze, nie wy-
pada∏oby mu nag∏aÊniaç treÊci tego listu. Po drugie, gdyby to zrobi∏, mog∏oby to negatyw-
nie wp∏ynàç na i tak niedobre wtedy stosunki KoÊció∏–paƒstwo, gdy˝ w∏adze PRL, nie po
raz pierwszy zapewne, uzna∏yby to za przejaw mieszania si´ KoÊcio∏a w ˝ycie polityczne.
Wyglàda wi´c na to, ˝e nikt tak naprawd´ nie by∏ zainteresowany tym, by list ten ujrza∏
Êwiat∏o dzienne.
Istotne jest równie˝ pytanie o cel, dla którego pismo to w takim kszta∏cie zosta∏o wysto-
sowane. DziÊ mo˝na jedynie stawiaç hipotezy. Byç mo˝e Naczelny Rabinat Zwiàzku Kongre-
gacji Wyznania Moj˝eszowego w PRL chcia∏ w ten sposób sk∏oniç Prymasa Polski do jeszcze
bardziej wyraênego i jednoznacznego pot´pienia „kampanii antysyjonistycznej” i wzi´cia
w obron´ polskich ˚ydów. Gdyby jednak taki w∏aÊnie mia∏ byç rzeczywisty cel tego listu, to
zosta∏by on wystosowany bezpoÊrednio do kardyna∏a Wyszyƒskiego, a nie do przedstawicieli
najwy˝szych w∏adz paƒstwowych. Niezale˝nie jednak od tego wszystkiego, pismo to jest wa˝-
nym Êwiadectwem swoich czasów i nie mo˝e pozostaç bez wp∏ywu na nasze myÊlenie o rze-
czywistym stosunku kardyna∏a Wyszyƒskiego do kampanii antysemickiej w Polsce w 1968 r.
Trzeba przy tym podkreÊliç wyraênie, ˝e duchowieƒstwo by∏o tà grupà, która wzbudza-
∏a szczególne zainteresowanie SB. W praktyce wszystkie osoby duchowne pozostawa∏y
w PRL „w zainteresowaniu operacyjnym” funkcjonariuszy MSW. Podobnym zainteresowa-
niem jak kler i niepokorni literaci „cieszyli si´” równie˝ wszyscy przybywajàcy do Polski cu-
dzoziemcy. W marcu 1968 r. na mecz z Górnikiem Zabrze w çwierçfinale Klubowego Pu-
charu Mistrzów przyby∏a dru˝yna Manchester United i liczàca ∏àcznie z pi∏karzami 47 osób
ekipa, w której by∏o m.in. dwudziestu brytyjskich dziennikarzy. Przez ca∏y czas pobytu
w Polsce pozostawali w „zabezpieczeniu operacyjnym” odpowiednich s∏u˝b. Odnotowano
np., ˝e 12 marca w restauracji w hotelu „Katowice”, w którym zatrzyma∏a si´ brytyjska eki-
pa, dzia∏acze Manchesteru United wraz z polskimi do godz. 0.30 „raczyli si´ napojami al-
koholowymi” oraz ˝e nast´pnego dnia za poÊrednictwem tych ostatnich „pieniàdze polskie
wydawali na zakup kryszta∏ów i czapek futrzanych”.
W∏adze PRL mia∏y jednak wówczas na g∏owie wi´kszy problem ni˝ choçby najwa˝niej-
szy i najbardziej emocjonujàcy mecz pi∏karski. By∏o to wszak apogeum Marca 1968. Zro-
zumia∏e jest, ˝e tego typu wydarzenia, tak niecodzienne dla paƒstw rzàdzonych przez ko-
munistów, wywo∏ywa∏y wielkie zainteresowanie na Zachodzie. Kolejne agencje i redakcje
zwraca∏y si´ wi´c do w∏adz polskich z proÊbà o wizy dla swoich korespondentów i dzienni-
karzy, lecz te konsekwentnie, od samego poczàtku, na wnioski wizowe odpowiada∏y od-
mownie. 14 marca dyrektor Zarzàdu Kontroli Ruchu Granicznego MSW gen. Eugeniusz
Dostojewski informowa∏ prze∏o˝onych, ˝e zaobserwowano „wzmo˝ony nap∏yw aplikacji wi-
zowych dziennikarzy”. Tego dnia odmówiono wiz dziewi´ciu dziennikarzom z Francji, Nor-
wegii, Stanów Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii28.

28 Ibidem, 1072, k. 8–11.

61
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 62

Z kolei 19 marca Wydzia∏ III Zarzàdu Kontroli Ruchu Granicznego MSW „za∏atwi∏ od-
mownie” – zgodnie z za∏àczonà imiennà listà – wnioski wizowe czterdziestu dziennikarzy
z Australii, Francji, Holandii, Izraela, Japonii, Kanady, Republiki Federalnej Niemiec, Sta-
nów Zjednoczonych, Szwajcarii, Szwecji i Wielkiej Brytanii. WÊród osób, którym odmówio-
no wtedy wiz, znalaz∏a si´ m.in. dziennikarka tygodnika „Paris Match” i zarazem córka
konsula Francji w Krakowie, nie b´dàca nigdy wczeÊniej w Polsce, Patricia Marie Mich¯le
Le Caruyer de Beuvais, na której przyjazd nie zgodzono si´ po raz pierwszy ju˝ pi´ç dni
wczeÊniej. W∏adze wyrazi∏y tylko zgod´ na wydanie dwudniowej wizy tranzytowej do Cze-
chos∏owacji dla greckiego dziennikarza, który równie˝ nigdy wczeÊniej nie by∏ w Polsce.
Trudno powstrzymaç si´ od refleksji, ˝e nasz kraj by∏ wówczas wyjàtkowo szczelnie izolo-
wany od Êwiata zewn´trznego.
W sytuacji, gdy zagranicznym dziennikarzom by∏o wówczas nader trudno uzyskaç wizy
wjazdowe do Polski, redakcje w sposób maksymalny stara∏y si´ wykorzystaç wszystkich
tych, którzy znaleêli si´ w Polsce z innych powodów, na przyk∏ad przy okazji wspomniane-
go meczu pi∏karskiego. W zbiorach IPN natrafi∏em na cztery dokumenty przygotowane dla
prze∏o˝onych przez naczelnika Wydzia∏u II S∏u˝by Bezpieczeƒstwa KW MO w Katowicach
pp∏k. in˝. Józefa Baszkiewicza. Mówià one sporo o ówczesnej sytuacji w Polsce, ale tak˝e
co nieco o osobie autora, który mia∏ du˝e problemy z prawid∏owà pisownià angielskich
nazw w∏asnych. I tak np. w telefonogramie z 13 marca pojawi∏a si´ forma „Manchester
Junitet”. Prawdopodobnie zwierzchnik pp∏k. Baszkiewicza zielonym d∏ugopisem poprawi∏
nazw´ angielskiej dru˝yny, wpisujàc w∏aÊciwà form´ „United”29.
Jednak funkcjonariusze MSW nie byliby sobà, gdyby w marcu 1968 r. nie odnotowali,
˝e do „ciekawszych dziennikarzy nale˝y zaliczyç przedstawiciela »Eurowizji« BBC Wise-
mana, który za∏atwia wszystkie sprawy zwiàzane z transmisjà pomi´dzy Warszawà a Londy-
nem. Jest on z pochodzenia ˚yd, doskonale mówi po polsku, rodzice jego pochodzà z War-
szawy”. Prawdopodobnie przynajmniej dla niektórych prze∏o˝onych pp∏k. Baszkiewicza
tego typu informacje mia∏y wtedy szczególne znaczenie. W kolejnych meldunkach informo-
wano Central´, ˝e Wiseman 14 marca po godz. 5.00 „wyje˝d˝a do ¸odzi, gdzie ma si´ spo-
tkaç – jak ustalono – ze swoim dawnym znajomym prof. Molem. W ¸odzi zabawi do wie-
czora 14 III br. Skàd uda si´ do Warszawy, gdzie posiada zarezerwowany pokój w hotelu
»Metropol«. W dniu 15 III br. Wiseman planuje spotkanie z redaktorkà Telewizji Polskiej
w Warszawie obyw[atelkà] Marylà WiÊniewskà, która ma byç kierowniczkà jakiegoÊ dzia∏u,
jednak˝e nie ustalono jakiego. W podró˝y Wisemana do ¸odzi towarzyszy∏ mu b´dzie red.
TV warszawskiej obyw[atel] Ostrowski Andrzej”.
Pomijajàc ró˝ne nieporadnoÊci j´zykowe, fakt zniekszta∏cenia nazwiska wybitnego kar-
diochirurga prof. Jana Molla oraz karygodne z punktu widzenia resortu nieustalenie nazwy
dzia∏u, którym kierowa∏a wtedy w telewizji red. Maryla WiÊniewska, uwag´ zwraca przede
wszystkim w powy˝szym fragmencie skala i zakres inwigilacji zagranicznego dziennikarza
w Polsce w marcu 1968 r. Je˝eli to nie by∏o paƒstwo policyjne, to naprawd´ nie wiem, co
mog∏oby na to miano zas∏ugiwaç!
Funkcjonariusze MSW generalnie byli zadowoleni z postawy angielskich pi∏karzy i to-
warzyszàcych im osób. Mieli jednak zastrze˝enia wobec towarzyszàcych pi∏karzom dzien-
nikarzy. O ile jeszcze do godzin po∏udniowych 12 marca interesowali si´ oni wy∏àcznie zbli-
˝ajàcym si´ meczem, o tyle po po∏udniu uleg∏o to zmianie – zacz´li wypytywaç o wszystko,
co dzieje si´ na uczelniach w Warszawie, wywo∏ujàc rodzaj zdziwienia w MSW, gdy˝ prze-

29 AIPN, IPN 0746/18, k. 14.

62
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 63

cie˝ „uprzedzono ich w Anglii [kto? Ambasada PRL?], aby te tematy pomijali”. W mate-
ria∏ach MSW odnotowano równie˝, ˝e po godz. 17.00 – na telefoniczne polecenie Amba-
sady Wielkiej Brytanii – wylecieli samolotem do Warszawy trzej korespondenci: Donald
Saunders z „Daily Telegraph”, Thomas Manning z „Daily Mirror” (w innym dokumencie
podano „Daily Mail”) i Allan Thompson z „Daily Express”.
W opinii w∏adz bezpieczeƒstwa wezwano ich w celu napisania reporta˝y na temat zajÊç
w szko∏ach wy˝szych Warszawy. O posuni´ciu tym poinformowany zosta∏ polski kontrwy-
wiad. Przekazano tak˝e informacj´ mówiàcà o tym, ˝e korespondent „The Observer”
Hugh Montgomery Mc Ilvanney (w oryginale dokumentu: Mc iiwanny) po meczu Gór-
nik–Manchester mia∏ wyjechaç do stolicy „celem zebrania materia∏ów odnoÊnie zajÊç na
Politechnice Warszawskiej”. Ostatecznie uda∏ si´ tam samochodem osobowym w dzieƒ po
meczu. Dodaç wypada, ˝e termin wa˝noÊci wizy korespondenta „The Observer”, który
w Warszawie zamieszka∏ w Hotelu „Grand”, up∏ywa∏ – podobnie jak wiz jego kolegów
– 15 marca. 18 marca Mc Ilvanney stawi∏ si´ w Wydziale Kontroli Ruchu Granicznego Ko-
mendy Sto∏ecznej MO w celu jej przed∏u˝enia. Polecono przed∏u˝yç mu wiz´ w∏aÊnie do
18 marca i jednoczeÊnie jego spraw´ „skierowaç do Kolegium Orzekajàcego celem ukara-
nia”30. Niestety, nie uda∏o mi si´ ustaliç, jakie by∏y jego dalsze losy w Polsce i kiedy osta-
tecznie opuÊci∏ nasz kraj.
Dodaç wypada, ˝e brytyjscy dziennikarze bynajmniej nie cieszyli si´ z na∏o˝onych na
nich nowych obowiàzków. Co wi´cej, jak odnotowano w materia∏ach MSW, narzekali, i˝
„odrywa si´ ich od w∏aÊciwych zadaƒ zwiàzanych z obs∏ugà swoich kibiców sportowych
w Anglii. Niektórzy wyra˝ali si´ i w ten sposób, ˝e w Anglii cz´Êciej sà ró˝ne demonstracje
m∏odzie˝y, a nie robi si´ z tego wi´kszego problemu”. Jak widaç, przynajmniej cz´Êç z nich
nie rozumia∏a, ˝e czymÊ innym sà manifestacje uliczne (nawet gwa∏towne) w paƒstwie de-
mokratycznym, a czymÊ zupe∏nie innym w paƒstwie rzàdzonym po dyktatorsku.
J´zyk, stylistyka i ortografia dokumentów wytworzonych przez s∏u˝by specjalne nie naj-
lepiej Êwiadczà o ich autorach. Wyraênie widaç, ˝e jeszcze w 1968 r. znaczna cz´Êç wy˝szych
oficerów MO i SB mia∏a powa˝ne k∏opoty z poprawnym pisaniem po polsku. Nale˝y przy
tym pami´taç, ˝e o ile funkcjonariuszami aparatu bezpieczeƒstwa w okresie stalinowskim
byli przede wszystkim ludzie bardzo proÊci, niewykszta∏ceni, niejednokrotnie legitymujàcy
si´ nawet niepe∏nym wykszta∏ceniem podstawowym, o tyle w nast´pnych latach kadry re-
sortu stopniowo ulega∏y wymianie, a ich poziom intelektualny – czego by nie mówiç – sys-
tematycznie jednak wzrasta∏. Poczàwszy od po∏owy lat szeÊçdziesiàtych – cz´sto kuszàc
wy˝szymi zarobkami – do SB przyjmowano coraz wi´cej osób z wy˝szym wykszta∏ceniem.
Niemniej jednak, jeszcze w koƒcu lat szeÊçdziesiàtych intelektualne kwalifikacje wielu funk-
cjonariuszy pozostawia∏y sporo do ˝yczenia. W analizowanych materia∏ach niema∏o jest
najró˝niejszych tworów j´zykowych. I tak np. na okreÊlenie duchowieƒstwa ni˝szego szcze-
bla funkcjonariusze konsekwentnie pos∏ugiwali si´ wyra˝eniem „kler do∏owy na powia-
tach”. Stosunkowo wielu z nich mia∏o te˝ sk∏onnoÊç do u˝ywania obco brzmiàcych (w do-
myÊle zapewne przez to màdrzejszych) okreÊleƒ, których prawid∏owego znaczenia cz´sto
jednak nie rozumieli. W efekcie w dokumentach pojawiajà si´ np. „multirecydywiÊci”, jak
gdyby ju˝ samo wyra˝enie recydywiÊci nie by∏o okreÊleniem wielokrotnych przest´pców.
Innym razem funkcjonariusz poleca∏ odes∏aç dokumenty „do adakta”.
Na zakoƒczenie tych – przecie˝ wyrywkowych, a przez to z koniecznoÊci powierzchow-
nych – refleksji raz jeszcze wypada podkreÊliç niezwyk∏à rol´ materia∏ów wytworzonych

30 Ibidem, MSW II, 1072, k. 13.

63
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 64

przez s∏u˝by specjalne w badaniach dziejów PRL. Sà to jednak materia∏y wymagajàce wiel-
kiej odpowiedzialnoÊci i ostro˝noÊci ze strony historyków. Nie trzeba chyba nikogo przeko-
nywaç, ˝e za ka˝dym razem informacje znajdowane w tego typu dokumentach powinniÊmy
staraç si´ weryfikowaç za pomocà innych êróde∏.

64
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 65

Dariusz Stola

Anty˝ydowski nurt Marca 1968


Kampani´ nienawiÊci z wiosny 1968 r. wyró˝nia spoÊród innych tego rodzaju wydarzeƒ
w historii PRL jej wyrazisty aspekt anty˝ydowski1. W swym artykule spróbuj´ uwypukliç
i wyjaÊniç w∏aÊnie ten nurt Marca. Poniewa˝ poj´cie antysemityzmu sta∏o si´ dziÊ tak po-
jemne, ˝e traci wartoÊç analitycznà, lepiej b´dzie mówiç o anty˝ydowskich uprzedzeniach
i resentymentach, to znaczy opiniach i emocjach wrogich ˚ydom, które wówczas rozpo-
wszechniano i podsycano. OczywiÊcie emocje i poglàdy przewa˝nie idà w parze, wspierajà
si´ nawzajem i warunkujà, tworzàc cz´sto sprz´˝enia zwrotne, w których z∏e uczucia sk∏a-
niajà do z∏ych myÊli, a z∏e myÊli pobudzajà z∏e uczucia.
W rozbudowanej dziedzinie studiów, jakà sà badania nad antysemityzmem, wskazuje
si´ na istotnà zmian´ w naturze anty˝ydowskich opinii, która nastàpi∏a w Europie w epoce
nowoczesnej2. Stosownie do ducha epoki, anty˝ydowskoÊç Europy Êredniowiecznej mia∏a
charakter religijny. Jej rdzeniem by∏ antyjudaizm, czyli wrogoÊç wobec religii moj˝eszowej
i jej wyznawców. G∏ównym ówczesnym zarzutem wobec ˚ydów by∏o to, ˝e zabili Jezusa
i uporczywie odrzucajà ∏ask´ zbawienia. Do tego dochodzi∏y oczywiÊcie ró˝ne pomniejsze
oskar˝enia, jak to, ˝e profanujà hosti´, u˝ywajà krwi chrzeÊcijaƒskiej do swych obrz´dów,
zatruwajà studnie itp. Wa˝ne jest, ˝e od pi´tna ˝ydowskoÊci mo˝na si´ by∏o wyzwoliç, przyj-
mujàc chrzest. W trakcie przekszta∏ceƒ cywilizacji zachodniej w XIX w., kiedy powstawa∏y
nowe idee i nowe struktury spo∏eczne, w szczególnoÊci zaÊ spo∏eczeƒstwo masowe i jego
kultura, dawny antyjudaizm europejski przemieni∏ si´ w antysemityzm. Odtàd zarzuty sta-
wiane ˚ydom mia∏y charakter Êwiecki i odnosi∏y si´ do ˝ydowskiej grupy etnicznej, a nie
wyznania, w szczególnoÊci zaÊ do ˚ydów jako rasy. ˚ydowskoÊç sta∏a si´ cechà biologicz-
nà, którà si´ dziedziczy, czy si´ tego chce, czy nie. Wówczas mówi∏o si´, ˝e jest to we „krwi”,

1 Szerzej o kampanii antysyjonistycznej zob. D. Stola, Kampania antysyjonistyczna w Polsce 1967–1968,


Warszawa 2000, gdzie dok∏adniej uzasadniam swoje tezy. WÊród publikacji dotyczàcych Marca na wàtek
anty˝ydowski zwracajà uwag´ tak˝e: Wydarzenia marcowe 1968, Pary˝ 1969; W. Rozenbaum, The Back-
ground of the Anti-Zionist Campaign of 1967–68 in Poland, „Essays in History” 1973, t. 17; idem, The Anti-
-Zionist Campaign in Poland, June–December 1967, „Canadian Slavonic Papers” 1978, t. 20, nr 2; M. Tarniew-
ski [J. Karpiƒski], Krótkie spi´cie (marzec 1968), Pary˝ 1977; J. Banas, The Scapegoats: the Exodus of the
Remnants of Polish Jewry, London 1979; M. Ch´ciƒski, Poland. Communism, Nationalism, Anti-Semitism,
New York 1982; Krajobraz po szoku, red. A. Mieszczanek, Warszawa 1989; J. Eisler, Marzec 1968. Geneza,
przebieg, konsekwencje, Warszawa 1991; K. Kersten, Polacy, ˚ydzi, komunizm. Anatomia pó∏prawd 1939–68,
Warszawa 1992; Marzec 1968. TrzydzieÊci lat póêniej, t. 1: Referaty, red. M. Kula, P. Os´ka i M. Zaremba, t. 2:
Aneks êród∏owy. Dzieƒ po dniu w raportach SB oraz Wydzia∏u Organizacyjnego KC PZPR, oprac. M. Zarem-
ba, Warszawa 1998; Marzec’68. Mi´dzy tragedià a pod∏oÊcià, wst´p, wybór i oprac. G. So∏tysiak, J. St´pieƒ,
Warszawa 1998; E.J. Nalepa, Czystka w korpusie oficerskim. Wydarzenia 1967 roku w Wojsku Polskim w do-
kumentach, Warszawa 1999; P. Os´ka, SyjoniÊci, inspiratorzy, wichrzyciele. Obraz wroga w propagandzie mar-
ca 1968, Warszawa 1999. Cenne uwagi o j´zyku marcowej propagandy zawierajà artyku∏y Micha∏a G∏owiƒ-
skiego, np. Pismak 1863 i inne szkice o ró˝nych brzydkich rzeczach, Warszawa 1995.
2 Publikacji na temat antysemityzmu jest wiele, ich liczba przyrasta wr´cz z dnia na dzieƒ. Bie˝àcà infor-

macj´ o nich mo˝na znaleêç w aktualizowanych bibliografiach, np. Antisemitism: An Annotated Bibliogra-
phy, New York–Munich (wydawana od 1987 r., obecnie kilkanaÊcie tomów) oraz w internecie, np. na stro-
nach Uniwersytetu Hebrajskiego: www.sicsa.huji.ac.il

65
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 66

teraz byÊmy mówili raczej o DNA. To bardzo wa˝na cecha antysemityzmu, bo zak∏ada, ˝e
˚ydem si´ po prostu jest i nie mo˝na tego zmieniç.
Nowoczesny antysemityzm powsta∏ na przeci´ciu wp∏ywowych wówczas teorii darwini-
zmu spo∏ecznego, teorii rasy i silnego zapotrzebowania na tzw. teorie spiskowe (t∏umaczà-
ce z∏o˝one i bezosobowe mechanizmy Êwiata wspó∏czesnego na tradycyjny j´zyk z∏a osobo-
wego i ludzkiej podmiotowoÊci w historii). Czerpa∏ swe soki ˝ywotne z ugruntowanych
przez wieki pok∏adów dawnego antyjudaizmu, ale wyra˝a∏ si´ w formach i poj´ciach w∏a-
Êciwych nowoczesnoÊci. MarksiÊci odrzucali i krytykowali antysemityzm, aczkolwiek nawet
u klasyków znajdujemy wyrazy uprzedzeƒ anty˝ydowskich, np. w postaci ˝ydowskiego ka-
pitalisty lub obskuranckiego ortodoksa, podtrzymujàcego przebrzmia∏e religijne zabobony.
W opanowanej przez bolszewików Rosji antysemityzm by∏ zwalczany tak ze wzgl´dów za-
sadniczych, jak i taktycznych (jako broƒ kontrrewolucji wymierzona w dzia∏aczy ˝ydowskie-
go pochodzenia). Powróci∏ natomiast w czasach Stalina, kiedy to stworzono formu∏y j´zy-
kowe pozwalajàce na spo˝ytkowanie anty˝ydowskich uprzedzeƒ mas bez naruszania litery
ortodoksji marksizmu-leninizmu, np. poprzez has∏a walki przeciw „kosmopolityzmowi” lub
„syjonizmowi”.
Anty˝ydowski nurt Marca ’68 by∏ tworem hybrydalnym, ∏àczàcym stare, wielowiekowe
uprzedzenia z poglàdami nowoczesnymi oraz nowszà jeszcze warstwà poj´ciowà w∏aÊciwà
okresowi komunistycznemu. Jawi si´ wi´c jako wynik procesu nawarstwiania poglàdów,
znaczeƒ i emocji. Oznacza to, ˝e nie by∏ jedynie przebudzeniem duchów przesz∏oÊci, na-
wrotem choroby, która silnie naznaczy∏a Polsk´ w latach trzydziestych, czy te˝ prostym sko-
piowaniem przez komunistów hase∏, które dotàd stosowali raczej ich adwersarze z prawi-
cy. Kampania marcowa ró˝ni∏a si´ zarówno od innych kampanii nienawiÊci w PRL (do
1967 r. nie wykorzystywano w nich wàtków anty˝ydowskich), jak i znanych z Polski przed-
wojennej niekomunistycznych nagonek na ˚ydów. W kampanii roku 1968 najciekawsza
poznawczo jest w∏aÊnie ta najnowsza warstwa, Êwiadczàca o zdolnoÊciach twórczych lub
zdolnoÊci do twórczego przekszta∏cania starych wàtków.
Po∏àczenie elementów pochodzàcych z przeciwstawnych kraƒców spektrum polityczne-
go nada∏o Marcowi jego ponurà specyfik´. Anty˝ydowskà nagonk´ 1968 r. mo˝na porów-
naç do mutanta, krzy˝ówki stworzeƒ pozornie przeciwstawnych, która w swej hybrydalnej
naturze okazuje si´ zaskakujàco spójna. Od antykomunistycznego i przedwojennego anty-
semityzmu przej´∏a niektóre klisze i has∏a – klucze do narodowego dziedzictwa anty˝ydow-
skich uprzedzeƒ. Mi´dzy innymi, o ironio losu, kierowana przez komunistów kampania
1968 r. wykorzystywa∏a antykomunistyczny stereotyp „˝ydokomuny”, to znaczy oskar˝a∏a
˚ydów o to w∏aÊnie, ˝e byli komunistami (a ÊciÊlej – stalinistami). Z komunistycznego ar-
sena∏u poprzednich czystek i kampanii nienawiÊci przej´∏a wi´cej ni˝ od swych historycz-
nych przeciwników: oprócz niektórych hase∏ i stereotypów wroga tak˝e gotowe wzory po-
st´powania jednostek i instytucji, organizacje przeçwiczone w ich realizacji oraz w∏aÊciwy
im j´zyk orwellowskiej nowomowy. Podobieƒstwo do organizowanych w latach pi´çdzie-
siàtych quasi-rewolucyjnych kampanii widoczne jest te˝ w marcowej niewspó∏miernoÊci
celów i metod: intensywnoÊç nienawistnej propagandy i skala mobilizacji by∏y ca∏kowicie
nieadekwatne do zagro˝enia jakkolwiek rozumianym syjonizmem. Kampania marcowa
przypomina kampanie okresu stalinowskiego nawet bardziej ni˝ inne nagonki inicjowane
po 1956 r., poniewa˝ wskazywa∏a wroga mi´dzy innymi wewnàtrz partii, a nawet na szczy-
tach partyjnej elity.
Oficjalny antysyjonizm by∏ w Marcu kamufla˝em dla ca∏ej gamy anty˝ydowskich uprze-
dzeƒ i resentymentów. By∏ to listek figowy, który pozwala∏, przy u˝yciu j´zyka komuni-
stycznie ortodoksyjnego, zaatakowaç kogoÊ za to, ˝e jest ˚ydem. Zasadniczo bowiem

66
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 67

marksizm i antysemityzm sà nie do pogodzenia, natomiast syjonizm jako odmiana wstecz-


nego nacjonalizmu mo˝e byç przedmiotem krytyki. Warto przy tym pami´taç, ˝e j´zyk
komunistyczny pozwalajàcy atakowaç ˚ydów powsta∏ jeszcze za ˝ycia „Wielkiego J´zyko-
znawcy”, w latach czterdziestych i pi´çdziesiàtych przy okazji radzieckich kampanii przeciw-
ko kosmopolitom i lekarzom kremlowskim. W 1968 r. dwuznacznoÊç antysyjonistycznej
retoryki pozwala∏a odwo∏ywaç si´ do antysemickich uprzedzeƒ, lecz zarazem pozostawia-
∏a jakieÊ moralne alibi tym, których pociàga∏y wówczas np. has∏a o potrzebie zmian i obiet-
nice politycznej odnowy.
Piszàc o Marcu, s∏owa „antysyjonizm”, „antysyjonista” czy „syjonista” nale˝a∏oby mo˝e
zatem pisaç kursywà, jak s∏owa z j´zyka obcego – w tym wypadku z komunistycznej nowo-
mowy. Sztuka edytorska zaleca, ˝eby s∏owa ∏aciƒskie czy angielskie w tekstach polskich po-
dawaç w∏aÊnie kursywà. Polszczyzna zna oczywiÊcie te terminy, ale w 1968 r. stosowano je
w innym znaczeniu ni˝ zaleca∏by s∏ownik, w takim jaki mia∏y w nowomowie. W Marcu okre-
Êlano syjonistami ˚ydów lub Polaków ˝ydowskiego pochodzenia, a nawet Polaków nie˝y-
dowskiego pochodzenia. Mo˝na by∏o zostaç syjonistà, nie majàc nic wspólnego z ˝ydo-
stwem ani tym bardziej z nacjonalizmem ˝ydowskim. Mo˝na by∏o zostaç tak˝e lokajem
albo s∏ugusem syjonizmu, albo prosyjonistà. Kwalifikacja zale˝a∏a w du˝ej mierze od fan-
tazji atakujàcego.
PojemnoÊç i elastycznoÊç terminu okreÊlajàcego wroga jest wa˝na. Gdyby kampania
„antysyjonistyczna” mog∏a s∏u˝yç tylko do zwalczana syjonistów lub tylko ˚ydów, nie by∏a-
by wystarczajàco dogodnym narz´dziem walki. Dobra kampania nienawiÊci mo˝e s∏u˝yç do
zwalczania kogokolwiek. Poczàwszy od wielkich czystek w ZSRR i procesów pokazowych
w latach trzydziestych, nikt nie móg∏ podczas takiej kampanii czuç si´ bezpieczny. Gdyby
zakres znaczeniowy s∏owa syjonista zaw´ziç tak, by ktoÊ, kto nie ma ˝ydowskiego pocho-
dzenia ani sympatii dla paƒstwa Izrael by∏ bezpieczny, to kampania traci∏aby cz´Êç swej wy-
chowawczo-terroryzujàcej mocy. Istotnà cechà nowomowy jest perwersja, czyli przewrot-
noÊç. To w∏aÊnie uchwyci∏ George Orwell, który wiedzia∏, ˝e w totalitarnym paƒstwie
ministerstwo wojny nazywa si´ ministerstwem pokoju.
Nie istnieje ˝aden tekst, który by „˚yda marcowego” prezentowa∏ w ca∏oÊci, lecz liczne
fragmenty artyku∏ów, broszur, ksià˝ek, listów do redakcji (bez wzgl´du na to, kto je pisa∏),
przemówieƒ itd. sk∏adajà si´ na jego wizerunek3. Zaznaczmy te˝, ˝e syjonista nie by∏ w mar-
cowej propagandzie wrogiem jedynym. Mo˝na za to powiedzieç, ˝e by∏ wrogiem pierwszo-
planowym, „zaka˝a∏ swà ˝ydowskoÊcià” innych wrogów: m∏odych „rozrabiaczy”, „litera-
tów-politykierów”, „klasycznych reakcjonistów” i „marksistowskich rewizjonistów”. Jak
pisa∏ wybitny analityk j´zyka marcowej propagandy: „Zza wszystkiego co z∏e na Êwiecie, zza
wrogów wszelkiej maÊci, wychyla si´ twarz ˚yda zwanego syjonistà”4.
Syjonista przedstawiany by∏ zatem jako istota polityczna – Êwiadomy wróg socjalizmu
i Polski. Cokolwiek czyni∏, mia∏o to znaczenie polityczne i polityczny cel, wrogi „w∏adzy lu-
dowej”. S∏owo „polityczny” i jego pochodne by∏y w Marcu jednymi z cz´Êciej u˝ywanych,
stanowi∏y rdzeƒ okreÊleƒ wroga: polityczni wichrzyciele, polityczni awanturnicy, politycz-
ni szalbierze, polityczni bankruci, polityczni rozrabiacze, polityczni degeneraci, polityczni
prowokatorzy, dywersanci polityczni, wytrawni gracze polityczni, politykierzy itd. W komu-
nizmie bowiem wszystko musia∏o byç polityczne. Je˝eli istotà tego systemu by∏a ekspansja

3 Na temat obrazu ˚yda w propagandzie marcowej zob. m.in.: P. Os´ka, op. cit.; J. Nowicki [J. Karpiƒski],
Mówi Warszawa..., „Kultura” (Pary˝) 1972, nr 9–10; M. G∏owiƒski, Marcowe gadanie. Komentarze do s∏ów
1966–1971, Warszawa 1991; A.B. Jarosz, Marzec w prasie [w:] Marzec 1968. TrzydzieÊci..., t. 1.
4 M. G∏owiƒski, Pismak 1863..., s. 98.

67
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 68

paƒstwa, które mia∏o ambicje kontrolowaç ca∏oÊç ˝ycia spo∏ecznego, oraz wszechw∏adza
partii, która kontrolowa∏a to paƒstwo i poÊrednio ca∏e ˝ycie spo∏eczne, to wróg musia∏ mieç
politycznà natur´, a walka z nim musia∏a mieç charakter polityczny.
Wa˝nà spo∏ecznà cechà wroga by∏o jego elitarystyczne wyobcowanie. Wróg marcowy
nale˝y do jakiegoÊ zamkni´tego, antyegalitarnego establishmentu – politycznego, finanso-
wego lub kulturalnego. Jest wyobcowany z ludu i skrycie lub otwarcie tym ludem gardzi.
Jak czytamy w jednym z artyku∏ów, przeciwnicy partii sà „dalecy od spo∏eczeƒstwa, za-
mkni´ci w swoich z∏otych klatkach wrogich marzeƒ, nierozumiejàcy historii i tradycji naro-
du, zadufani w swojà rzekomà màdroÊç, moc pieniàdza i wrodzony jakoby spryt, pogardza-
jàcy »ciemniakami«”5. Odwo∏anie do egalitaryzmu odbiorców by∏o jednym z g∏ównych
zabiegów marcowej propagandy i przypuszczalnie najbardziej skutecznym. Ten wàtek kam-
panii czyni∏ jà atrakcyjnie dwuznacznà, bo jakby opozycyjnà, skierowanà przeciw establish-
mentowi PRL.
W Marcu czasowo pozwolono Polakom na naruszanie pewnych tabu. W szczególnoÊci
uczestników zebraƒ i wieców zach´cano do „szczerych, otwartych i krytycznych wypowie-
dzi”, pozwolono im g∏oÊno wyra˝aç niezadowolenie i ˝àdaç zmian, pod warunkiem wszak-
˝e, ˝e wyrazy niezadowolenia i ˝àdania wpasowali w dopuszczalne formy – w retoryk´ po-
t´pienia syjonistów, rewizjonistów itp. Po latach l´kliwego milczenia Polacy mogli
skrytykowaç korupcj´ i arogancj´ urz´dników – nie wszystkich co prawda, bo tylko ˝ydow-
skich, ale jednak mogli nareszcie publicznie mówiç o przekupstwie, klientelizmie i nepoty-
zmie w aparacie w∏adzy. Mogli porzuciç pokor´ wobec swych prze∏o˝onych – wprawdzie
tylko tych, którym przypi´to ∏atk´, jednak mimo wszystko swoboda krytycznej wypowiedzi
nagle si´ poszerzy∏a. Dzi´ki przyzwoleniu na atakowanie Romana Zambrowskiego (kilka
lat wczeÊniej jednego z pot´˝niejszych ludzi w PRL) i innych wysokich urz´dników ˝ydow-
skiego pochodzenia oraz ich „protektorów” z ówczesnego kierownictwa (przewa˝nie wska-
zywano na Edwarda Ochaba, cz∏onka Biura Politycznego i przeciwnika nagonki) otworzy-
∏a si´ mo˝liwoÊç publicznego krytykowania cz∏onków najwy˝szych w∏adz. OczywiÊcie i tu
ch´tni musieli wiedzieç, ˝e krytykowaç mo˝na nie wszystkich, a tylko wskazanych, ale by∏
to i tak powa˝ny wy∏om w dotychczasowej zasadzie ich nietykalnoÊci. Z tego wzgl´du nie-
przypadkowa wydaje si´ popularnoÊç krytyki „syjonistów” jako cz∏onków establishmentu.
Egalitarystyczne zarzuty, jakie im stawiano – wyobcowanie, korzystanie z nieuzasadnio-
nych przywilejów, arogancja itp. – by∏y w gruncie rzeczy zarzutami wobec establishmentu
PRL jako takiego.
Podobnie dwuznaczny by∏ ten nurt ataków, w którym zrzucano na ˚ydów winy okresu
stalinowskiego. TreÊç tych zarzutów sprowadza si´ do tego, ˝e to ˚ydzi byli najgorliwszymi
stalinistami, ˝e odpowiadajà w ca∏oÊci lub w znacznej mierze za „b∏´dy i wypaczenia”. Wà-
tek ten by∏ atrakcyjny z tych samych powodów, co wàtek krytyki establishmentu, a pocho-
dzi∏ w prostej linii z argumentacji „natoliƒczyków” w 1956 r. Mia∏ te˝ znacznie g∏´bsze ko-
rzenie, wykorzystywa∏ bowiem, o czym ju˝ by∏a mowa, rozpowszechniony od ponad
pó∏wiecza stereotyp „˝ydokomuny”, twórczo go rozwijajàc: „to co z∏e w komunizmie sta∏o
si´ przez ˚ydów – to ˚ydzi sà ciemnà stronà komunizmu”. Jest to wyrazisty przypadek czy-
nienia z ˚ydów koz∏a ofiarnego, schemat znany od wielu stuleci. W Marcu ’68 ten kozio∏
ofiarny mia∏ przejàç winy ca∏ej partii, zdjàç z niej odium dawnych zbrodni. Te dwa jakby au-
toagresywne wàtki – rzekomo egalitarystyczny i rzekomo antystalinowski – wyró˝niajà
kampani´ marcowà na tle innych kampanii w PRL, lokujàc jà najbli˝ej nagonki na „odchy-

5 H. Tycner, W pierwszomajowym pochodzie, „Kurier Polski”, 30 IV 1968.

68
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 69

lenie prawicowo-nacjonalistyczne” i „gomu∏kowszczyzn´” na prze∏omie lat czterdziestych


i pi´çdziesiàtych.
Od teorii spiskowych Marzec przejà∏ tendencj´ do antropomorfizacji z∏a. We wszystkich
teoriach spiskowych chodzi o wskazanie, ˝e przyczynà takiego, a nie innego biegu wydarzeƒ
(zwykle negatywnie ocenianego) sà jacyÊ konkretni ludzie lub grupy, a nie bezosobowe pro-
cesy spo∏eczne i gospodarcze. Wskazanie osób odpowiedzialnych za absurdy, nieprawoÊci
i bied´ gomu∏kowskiej PRL pozwala∏o zmobilizowaç sfrustrowanych jej mieszkaƒców prze-
ciw wskazanym rzekomym winowajcom. By∏o te˝ milczàcà obietnicà, ˝e gdy usunie si´ tych
winowajców, wszystko si´ poprawi. Korzeni teorii o ˝ydowskim spisku w PRL nale˝y szu-
kaç co najmniej kilkanaÊcie lat przed Marcem, w propagandzie grupy natoliƒskiej w 1956 r.
Wyraêna sk∏onnoÊç propagandy marcowej do teorii spiskowych („materializm detektywi-
styczny”) mia∏a i ten skutek, ˝e ˚ydzi („syjoniÊci”), jawili si´ w niej cz´sto nie jako popula-
cja czy grupa etniczna, ale jako organizacja. Pochodzenie ˝ydowskie implikowa∏o przyna-
le˝noÊç do organizacji, która ma utajone cele i dzia∏a w porozumieniu ze „Êwiatowymi
oÊrodkami syjonistycznymi”.
Demaskatorzy ˝ydowskich spisków zaczynali od fundamentalnego pytania wszystkich
teorii spiskowych: „Czy to tylko przypadek?”. „Czy jest rzeczà przypadku, ˝e w∏aÊnie ta
grupa ludzi, kierujàc si´ niepoj´tymi dla przeci´tnego cz∏owieka wzgl´dami metrykalnymi,
wi´zami krwi, z racji przewa˝nie ˝ydowskiego pochodzenia, szuka∏a wspólnego sztanda-
ru...?” Odpowiedê by∏a ∏atwa do przewidzenia: „Trudno zaiste uchroniç si´ od skojarzenia,
˝e by∏a to konsekwentna, przemyÊlana realizacja nakazu nie z polskich racji wywiedzione-
go”6. WyjaÊnienie poprzez ˝ydowski spisek pojawi∏o si´ ju˝ w pierwszym tekÊcie marcowej
kampanii i od razu w z∏o˝onej postaci, wprowadzajàc czytelników w tajniki kilku spisków
na raz czy te˝ spisku wielowarstwowego7. Sk∏ada∏y si´ naƒ: 1) zachodnioniemiecko-izrael-
ski spisek przeciw Polsce i jej dobremu imieniu; 2) spisek krajowych syjonistów, z których
cz´Êç to „bankruci polityczni” – staliniÊci, marzàcy o powrocie do w∏adzy; 3) spisek m∏o-
dych „rozrabiaczy”, dzia∏ajàcych na polecenie lub z poparciem spisków wy˝szej rangi.
W miar´ rozwoju marcowej kampanii liczba zdemaskowanych spisków ros∏a lawinowo. Nie
zawsze by∏y to wielkie spiski o dalekosi´˝nych celach politycznych, niektóre mo˝na nazwaç
tajnymi zwiàzkami protekcjonistycznymi, niemniej jednak w jakiÊ sposób by∏y zwiàzane
z „syjonistami” na wysokim szczeblu. W rzece marcowej propagandy poszczególne spiski
jakby zlewa∏y si´ w jeden wielki ˝ydowski spisek przeciwko socjalistycznej Polsce.
Godnà uwagi cechà marcowego obrazu ˚yda jest chimeria. Mo˝na zauwa˝yç, ˝e w tek-
stach z epoki „syjonista” ∏àczy w sobie cz´sto cechy, które na zdrowy rozum nie powinny
wyst´powaç jednoczeÊnie. Mo˝e byç np. ˝ydowskim nacjonalistà, a zarazem kosmopolità
albo stalinistà i agentem amerykaƒskiego imperializmu. Przewa˝nie takie cechy nie wyst´-
pujà, bo nie mogà wyst´powaç, jednoczeÊnie, tak jak nie mo˝e byç kwadratowego ko∏a.
O ile nie sposób pogodziç tych cech w rzeczywistoÊci, o tyle w obrazie propagandowym ich
zestawienie nie tylko nie os∏abia∏o si∏y zarzutu, ale jà wzmacnia∏o, bo pot´gowa∏o moralnà
ohyd´ przeciwnika. Postaç, która jest tak g∏´boko podzielona wewn´trznie, musi budziç
strach i wstr´t. To zaÊ paradoksalnie nadawa∏o obrazowi wroga spójnoÊci, bowiem we
wszystkich przekazach by∏ on spójnie ohydny.
PropagandyÊci PRL nie byli wynalazcami tej przewrotnej struktury oskar˝enia. Histo-
ryk Gavin Langmuir, który zajmowa∏ si´ Êredniowiecznym antyjudaizmem, odkry∏, ˝e tego

6 Co ich ∏àczy∏o?, „Kurier Polski”, 27 III 1968, przedruk z „Panoramy Pó∏nocy”.


7 Do studentów Uniwersytetu Warszawskiego, „S∏owo Powszechne”, 11 III 1968.

69
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 70

rodzaju sprzeczne oskar˝enia wobec ˚ydów pojawia∏y si´ od dawna8. Zauwa˝y∏ on, ˝e po-
czàwszy od póênego Êredniowiecza w wizerunku ˚yda po∏àczono wewn´trznie sprzeczne,
wybitnie negatywne cechy, co nazwa∏ chimerià. Chimera to potwór z mitologii greckiej, któ-
ry by∏ cz´Êciowo lwem, cz´Êciowo kobietà, smokiem, koz∏em i w´˝em. Lwy, kobiety, koz∏y
i w´˝e istniejà, natomiast zwierz´, które ∏àczy ich cechy nie istnieje nigdzie poza ludzkà wy-
obraênià. I tak samo jest z kosmopolitycznym syjonistà, trockistà – agentem imperializmu,
bolszewikiem-plutokratà i ateistà bioràcym krew na mac´.
Chimeria, czyli przypisywanie jednostkom i grupom sprzecznych cech na wzór mityczne-
go potwora ma olbrzymià si∏´ motywacyjno-mobilizacyjnà. Po pierwsze jest odporne na ra-
cjonalne argumenty, wi´c nie mo˝na dowieÊç jego fa∏szywoÊci. Jak zauwa˝yli Rosjanie, nie
mo˝na udowodniç, ˝e „nie jestem wielb∏àdem”. Tym bardziej – ˝e ja czy moja grupa nie jest
chimerà. Po drugie pozostaje w sprz´˝eniu zwrotnym z emocjami. Jest nie tylko rodzajem
uprzedzenia, ale i zespo∏em emocji, jakie potwór – tak straszny i ohydny przecie˝ – budzi. Jak
wiadomo skuteczna propaganda, zw∏aszcza ta skierowana do mas, odwo∏uje si´ przede
wszystkim do emocji. Chimeryczny obraz ˚yda budzi l´k i odraz´, a za nimi idà nienawiÊç
i wola dzia∏ania. Langmuir wykaza∏, ˝e najbardziej radykalne programy i dzia∏ania przeciw-
ko ˚ydom by∏y motywowane chimerià. Propaganda marcowa wykorzysta∏a zatem bardzo sta-
rà struktur´ anty˝ydowskich oskar˝eƒ, a zarazem twórczo jà dostosowa∏a do swojego j´zyka.
Dodajmy, ˝e propaganda komunistyczna wykorzystywa∏a chimeri´ nie tylko przeciw ˚ydom.
Szczególnym przypadkiem dwoistego, chimerycznego ˚yda z propagandy marcowej jest
˝ydowski zdrajca, stalinista, który okazuje si´ amerykaƒskim agentem. Ikonà takiej posta-
ci by∏ p∏k Józef Âwiat∏o, wysoki funkcjonariusz Ministerstwa Bezpieczeƒstwa Publicznego,
który – jak wiadomo – zbieg∏ na Zachód. Z luboÊcià wskazywano, ˝e nazywa∏ si´ pierwot-
nie Izaak Flajszfarb lub ˝e inny zbieg∏y na Zachód oficer – W∏adys∏aw Tykociƒski nazywa∏
si´ wczeÊniej Eliasz Tikothiner. Podwójne nazwisko pokazuje dobitnie chimerycznà dwuli-
cowoÊç takich postaci. Jeden z marcowych artyku∏ów przedstawia ca∏à galeri´ zdrajców tego
rodzaju. Ohyda postaci ˝ydowskiego zdrajcy jest tak wielka, ˝e autor artyku∏u odmawia im
nawet tej nazwy: „te odra˝ajàce postaci nie sà i nie by∏y zdrajcami naszej ojczyzny Polski
Ludowej. Polska nigdy nie by∏a ich ojczyznà... Ich ojczyznà jest dolar amerykaƒski...”9.
Tak zatem wrogowie socjalizmu nie majà ojczyzny (by strawestowaç Karola Marksa).
Majà za to narodowoÊç – ich ˝ydowskie pochodzenie demaskuje si´ zaraz na wst´pie. Osob-
nik taki od poczàtku by∏ ˝ydowskim nacjonalistà, w latach stalinowskich wÊlizgnà∏ si´ do
aparatu w∏adzy, najch´tniej do MBP, gdzie „osobiÊcie aresztowa∏ i torturowa∏ tych wszyst-
kich cz∏onków partii, którzy wskutek jego prowokacyjnej dzia∏alnoÊci i bezpodstawnych za-
rzutów znaleêli si´ w wi´zieniu”, oraz tak dobrze udawa∏ komunist´, ˝e szybko i bezzasadnie
awansowa∏ (przy poparciu ciemnych, spiskowych si∏ wewnàtrz partii). Nast´pnie, b´dàc s∏u˝-
bowo za granicà, odda∏ si´ w r´ce CIA albo wprost ujawni∏, ˝e od dawna by∏ jej agentem; na
koniec w∏àczy∏ si´ do „wojny psychologicznej prowadzonej przeciwko naszej ojczyênie z te-
renu USA, NRF i Izraela” jako pracownik Radia Wolna Europa lub instytutu sowietologicz-
nego. Nietrudno zauwa˝yç podobieƒstwa takiej postaci do znacznie starszych obrazów ˝y-
dowskiego zdrajcy. Âwiat∏o w Marcu nabiera cech Judasza Iskarioty, a tak˝e Emanuela
Goldsteina – zdrajcy Wielkiego Brata z powieÊci George’a Orwella Rok 1984.

8 G. Langmuir, Toward a Definition of Antisemitism [w:] The Persisting Question: Sociological Perspectives
and Social Contexts of Modern Antisemitism, red. H. Fein, Berlin–New York 1987; idem, Toward a Defini-
tion of Antisemitism, Berkeley 1990. Zob. te˝ D.N. Smith, The Social Construction of Enemies: Jews and the
Representations of Evil, „Sociological Theory” 1996, t. 14, nr 3.
9 J. Baraƒski, Galeria zdrajców, „˚o∏nierz WolnoÊci”, 4 IV 1968.

70
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 71

Anty˝ydowskie has∏a kampanii wzbudzi∏y rezonans. Âwiadczà o tym liczne êród∏a wska-
zujàce np., ˝e wàtek ˝ydowski by∏ jednym z naj˝ywiej dyskutowanych na zebraniach, ˝e wy-
wo∏ywa∏ wielkie zainteresowanie i emocje – okreÊlane niekiedy wr´cz jako „psychoza anty-
syjonistyczna”10. O rozbudzeniu nastrojów antysemickich Êwiadczà te˝ np. listy nap∏ywajàce
wiosnà 1968 r. do redakcji Polityki: „Niesamowicie antysemickie listy – jak notowa∏ jej re-
daktor Mieczys∏aw Rakowski. – Ziarno rzucone na naszà rodzinnà gleb´ zaczyna kie∏ko-
waç”11. Wiele wskazuje, ˝e mia∏ racj´ jeden ze zwolenników kampanii, Ignacy Loga-Sowiƒ-
ski, który na posiedzeniu Biura Politycznego powiedzia∏, ˝e „s∏owo syjonizm odegra∏o du˝à
rol´”. „Dlaczego tym razem partia stan´∏a [...] na wezwanie do przeciwuderzenia? [...]
przes∏ankà decydujàcà by∏o to, ˝e w sposób bardzo otwarty i jasny postawione [tzn. ujaw-
nione] zosta∏y spr´˝yny, inspiracje kryjàce si´ za tymi wydarzeniami” – twierdzi∏ I sekretarz
Komitetu Wojewódzkiego PZPR w Gdaƒsku Stanis∏aw Kocio∏ek12.
Trudno dziÊ okreÊliç jak wielu Polaków by∏o dotkni´tych wspomnianà psychozà i jak po-
wszechne by∏y antysemickie postawy. Wedle jednych „ponad g∏owami ˚ydów w∏adza za-
war∏a knajackie porozumienie z resztà spo∏eczeƒstwa”. Wedle innych – „spo∏eczeƒstwo,
w którym nietrudno by∏o w przesz∏oÊci wzbudziç antysemickie nastroje, jest dziÊ w wi´kszo-
Êci wstrzemi´êliwe i spokojne”13. Te rozbie˝ne opinie wynikajà zwykle z osobistych do-
Êwiadczeƒ. Im bardziej sà zgeneralizowane, tym wi´ksze budzà wàtpliwoÊci. Dokumenty
archiwalne nie dajà podstaw do wyra˝ania w tej sprawie zdecydowanych sàdów. Znaczàce
jest, ˝e opinie w kwestii, w jakim stopniu marcowà nagonk´ t∏umaczà odgórne dzia∏ania
w∏adz, a w jakim oddolne tendencje anty˝ydowskie, by∏y dalekie od zgody tak˝e wÊród sa-
mych ofiar kampanii14.
Piszàcy te s∏owa sk∏ania si´ do opinii, ˝e osoby, których postaw´ mo˝na by jednoznacz-
nie okreÊliç, to jest wyra˝ajàce jawnie, s∏owem lub czynem, swe poparcie, albo przeciwnie
– obrzydzenie, dla anty˝ydowskiej nagonki, by∏y mniejszoÊcià. Interpretacja milczenia
wi´kszoÊci spo∏eczeƒstwa by∏aby natomiast bardzo trudna i ryzykowna, jak ka˝de wniosko-
wanie ex silentio. Jedni w biernym milczeniu mogà widzieç brak sprzeciwu, form´ poparcia
kampanii, inni – wprost przeciwnie – mogà uznaç je za rodzaj oporu, odmow´ w∏àczenia
si´ w nagonk´, pomimo idàcych z góry zach´t i nacisków. Niemniej anty˝ydowskie wypo-
wiedzi i zachowania by∏y wystarczajàco widoczne i cz´sto spotykane, by pozostawiç liczne
i wyraêne dowody w êród∏ach. „Masy bezpartyjne i partyjne, a nawet aparat partyjny nie
rozró˝niajà mi´dzy poj´ciem ˚yd a syjonista. [...] O ˚ydach gada si´ w tramwajach, w skle-
pach i w szko∏ach, a przede wszystkim na zebraniach partyjnych” – skar˝y∏ si´ Gomu∏ce se-
kretarz KC Artur Starewicz15. „OdbieraliÊmy krótkie i dobitne lekcje antysemityzmu
– wspomina jedna z pomarcowych emigrantek – s∏yszàc na ulicy komentarze: ˚ydzi won,
czy: trzeba dokoƒczyç robot´ Hitlera”. Byç mo˝e niektórzy ˚ydzi stali si´ bardziej wyczu-
leni na przejawy antysemityzmu, lecz nie trzeba specjalnej wra˝liwoÊci, by wry∏y si´ w pa-
mi´ç takie lekcje, jak wykrzyczane prosto w twarz: „Wypierdalaj stàd, won do Izraela!”,

10 Zob. notatki i sprawozdania z zebraƒ np. w Muzeum Uniwersytetu Warszawskiego, teczka 599.II.d;

AAN, KC PZPR, 3015; Marzec 1968. TrzydzieÊci... t. 2.


11 M.F. Rakowski, Dzienniki polityczne 1967–1968, Warszawa 1999, s. 218.

12 AAN, KC PZPR, 6136, Stenogram z narady I sekretarzy KW, 26 III 1968 r., s. 2.

13 Szok marcowy, „Midrasz” 1998, nr 3; J. Eisler, op. cit., s. 389.

14 Taki by∏ wynik sonda˝y wÊród emigrantów (K. Chyliƒska, Emigracja polska po 1967 r., „Kultura” (Pary˝)

1970, nr 10). Opinie respondentów by∏y podzielone mniej wi´cej po po∏owie.


15 Archiwum Dokumentacji Historycznej PRL, Kolekcja Artura Starewicza, List Starewicza do Gomu∏ki,

7 IV 1968 r.

71
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 72

warkni´cie: „Do Palestyny z tobà, ˚ydówo” lub napis na drzwiach mieszkania: „Tu miesz-
ka ho∏ota – ˚ydzi”16. Pozostawiajàc zatem nierozstrzygni´tà kwesti´ procentowego rozk∏a-
du postaw w spo∏eczeƒstwie, musimy stwierdziç, ˝e atmosfer´ w 1968 r. tworzy∏y wypowie-
dzi i zachowania agresywnie anty˝ydowskie.

16 Relacje m.in. w „Midrasz” 1998, nr 3; J. Eisler, op. cit., s. 428–429.

72
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 73

Cz´Êç II
MARZEC 1968 – OPRACOWANIA REGIONALNE

S∏awomir Cenckiewicz

Gdaƒsk, Gdynia, Sopot


Marzec ’68 w TrójmieÊcie nale˝y wcià˝ do najmniej rozpoznanych kart historii Wybrze-
˝a Gdaƒskiego po 1945 r. W ÊwiadomoÊci Polaków, w tym tak˝e wi´kszoÊci zawodowych
historyków, Trójmiasto pojawia si´ na mapie oporu spo∏ecznego w PRL dopiero w grudniu
1970 r. Jednak zanim nastàpi∏ Grudzieƒ ’70, a po nim Sierpieƒ ’80, by∏ przecie˝ tak˝e gdaƒ-
ski Paêdziernik ’56 oraz niezwykle burzliwy Marzec ’68.
Pierwszym zwiastunem „wydarzeƒ marcowych” w TrójmieÊcie by∏a tzw. akcja listowa
przeprowadzona najpewniej w koƒcu lutego 1968 r. przez bli˝ej nieokreÊlone Êrodowisko
studenckie. W kopertach adresowanych do Rad Wydzia∏owych Zrzeszenia Studentów Pol-
skich trójmiejskich uczelni znalaz∏o si´ pismo sygnowane inicja∏ami „POW”, nawo∏ujàce
„do wystàpieƒ pod pretekstem zdj´cia sztuki »Dziady« ze sceny Teatru Narodowego
w Warszawie”1. 3 marca 1968 r. S∏u˝ba Bezpieczeƒstwa zarekwirowa∏a oko∏o pi´çdziesi´-
ciu takich listów. Wydaje si´, ˝e skala akcji listowej by∏a wi´ksza, o czym Êwiadczyç mo˝e
chocia˝by adnotacja zawarta na druku ulotnym, i˝ wydrukowano ich 18 500 egzemplarzy2.
Mimo interwencji SB i szczególnego nadzoru, jakim w tym czasie otoczono Êrodowiska
akademickie, w dalszym ciàgu na terenie uczelni Wybrze˝a krà˝y∏y ulotki i odezwy wzywa-
jàce do protestów. Ponadto, ju˝ po zajÊciach na Uniwersytecie Warszawskim 8 marca, nie-
którzy studenci Politechniki Gdaƒskiej, którzy na sta∏e mieszkali w Warszawie, a po weeken-
dzie wracali do Gdaƒska, przywozili ze sobà rezolucje studentów stolicy i opowiadali
o protestach. Jak ustali∏a SB, w tym czasie „kilku studentów P[olitechniki] G[daƒskiej] wy-
je˝d˝a∏o s∏u˝bowo na uczelnie warszawskie lub do w∏adz naczelnych ZSP”3.
Po wydarzeniach, do których dosz∏o 8 marca, by∏o niemal pewne, ˝e protesty studenc-
kie ogarnà równie˝ pozosta∏e oÊrodki akademickie. W zwiàzku z tym, z polecenia Minister-
stwa Spraw Wewn´trznych, zobowiàzano komendantów wojewódzkich Milicji Obywatel-
skiej, by powo∏ali specjalne sztaby kryzysowe i postawili w stan gotowoÊci jednostki SB
i MO. Zanim w KW MO w Gdaƒsku ukszta∏towa∏ si´ sztab kryzysowy, II zast´pca komen-
danta MO ds. SB p∏k Czes∏aw Piechnik poleci∏ wzmocniç ca∏odobowe dy˝ury oficerów SB.

1 AIPN Gd, 0046/41, t. 3, Meldunek dla ministra spraw wewn´trznych w Warszawie, 8 IV 1968 r., k. 158.
2 Ibidem, k. 158.
3 Ibidem, k. 160.

73
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 74

Poczàwszy od 9 marca, mieli oni rejestrowaç wszelkie wydarzenia o „charakterze politycz-


nym, [i informacje o] zagro˝eniach porzàdku, przest´pstwach kryminalnych, awariach i ka-
tastrofach oraz innych przypadkach zak∏ócenia ∏adu i porzàdku publicznego”. Informacje
te na bie˝àco przekazywano do CSK w MSW4. Równie˝ 9 marca w KW MO w Gdaƒsku
powo∏ano sztab kryzysowy. Na jego czele stanà∏ wspomniany ju˝ p∏k Piechnik, do którego
od tej pory sp∏ywa∏y wszelkie informacje na temat sytuacji spo∏eczno-politycznej na Wy-
brze˝u Gdaƒskim. Jego najbli˝szymi wspó∏pracownikami zostali trzej wysocy funkcjonariu-
sze SB: pp∏k Jan Kujawa – naczelnik Wydzia∏u III SB, sprawowa∏ nadzór nad wy˝szymi
uczelniami, Êrodkami masowego przekazu, wa˝niejszymi zak∏adami pracy oraz „syjoni-
zmem, ulotkami i napisami”; pp∏k Jan Cha∏a – starszy inspektor, odpowiada∏ za analiz´
materia∏ów, profilaktyk´ i sprawozdawczoÊç; pp∏k ˚uchowski – naczelnik wydzia∏u do wal-
ki z przest´pczoÊcià gospodarczà, odpowiada∏ za informacj´ i analiz´ rynku i cen oraz „sy-
tuacj´ w obiektach niekluczowych województwa”. ¸àcznie w prace sztabu zaanga˝owano
ponad siedemdziesi´ciu oficerów SB, którzy „otoczyli opiekà” wszystkie wy˝sze uczelnie
Trójmiasta, szko∏y Êrednie i zawodowe, pras´, radio, telewizj´ i zak∏ady pracy5.
Poczàwszy od poniedzia∏ku (11 marca) atmosfera wÊród studentów stawa∏a si´ coraz
bardziej napi´ta, zw∏aszcza w akademikach PG. W tym dniu w Domach Studenckich nr 3,
9, 10 i 17 odbywa∏y si´ spotkania studentów, w czasie których dyskutowano o zajÊciach
w Warszawie. Pada∏y równie˝ propozycje zorganizowania podobnego wiecu na PG6. Za-
pewne dla roz∏adowania nastroju ju˝ 11 marca o godz. 20.00 w domu akademickim przy
ul. Stanis∏awa Wyspiaƒskiego, zwo∏ano posiedzenie Prezydium Komitetu Uczelnianego
ZSP politechniki, na którym oficjalnie poinformowano o zajÊciach w stolicy. Spotkanie
w gronie trzydziestu osób trwa∏o a˝ trzy godziny, przybierajàc od czasu do czasu burzliwy
charakter. Cz´Êç uczestników wyraênie solidaryzowa∏a si´ ze studentami z Warszawy. Kie-
rownictwo ZSP podj´∏o wówczas decyzj´ o zorganizowaniu wiecu 12 marca o godz. 11.00.
W∏adze uczelni wyrazi∏y zgod´7.
Nast´pnego dnia zarówno g∏ówny budynek PG, jak i domy studenckie obwieszono afi-
szami: „Warszawa czeka”, „Wiec solidarnoÊci ze studentami Warszawy” oraz „Oj, mistrzu
Adamie, smutne chodzà gadki, »Dziady« precz ze sceny, a Dejmek za kratki”8. Na terenie
uczelni pojawi∏y si´ równie˝ ulotki informujàce o wiecu, majàcym odbyç si´ w holu g∏ów-
nym o godz. 11.00. Oprócz ZSP politechniki jego organizatorem by∏ tak˝e Zarzàd Uczel-
niany Zwiàzku M∏odzie˝y Socjalistycznej. Inicjatywa zwo∏ania wiecu zyska∏a równie˝ oso-
biste poparcie Stanis∏awa Kocio∏ka, I sekretarza Komitetu Wojewódzkiego PZPR9.
W zgromadzeniu wzi´∏o udzia∏ oko∏o 4 tys. osób – w zdecydowanej wi´kszoÊci studen-
tów i kadry naukowej10. Po przemówieniu marsza∏ka Parlamentu Uczelnianego ZSP PG
Krzysztofa Kotarskiego, zabra∏ g∏os Kocio∏ek. Jak czytamy w meldunku SB, przemówienie

4 AIPN Gd, 0046/41, t. 3, Zatwierdzenie grafiku dy˝urów przez mjr. Tadeusza Lewandowskiego, 9 III

1968 r., k. 2; ibidem, Grafik dy˝urów pracowników SB w okresie od 12 do 18 III 1968 r., Gdaƒsk, 12 III
1968 r., k. 6.
5 Ibidem, Schemat organizacji sztabu kryzysowego w KW MO w Gdaƒsku, b.p.

6 Ibidem, Meldunek dla ministra spraw wewn´trznych w Warszawie, 8 IV 1968 r., k. 158.

7 Ibidem, Telefonogram pp∏k. Mieczys∏awa Kucyba∏y do MSW, 12 III 1968 r., k. 7; ibidem, Meldunek dla

ministra spraw wewn´trznych w Warszawie, 8 IV 1968 r., k. 158.


8 B. Bajków, Wydarzenia marcowe 1968 roku w TrójmieÊcie, Gdaƒsk 2002 (praca magisterska w zbiorach

P. Niwiƒskiego), s. 36; AIPN Gd, 0046/41, t. 3, Telefonogram pp∏k. Mieczys∏awa Kucyba∏y do MSW, 12 III
1968 r., k. 7.
9 AIPN Gd, 0046/41, t. 3, Meldunek KW MO dla MSW, 12 III 1968 r., k. 8.
10 Ibidem, k. 10.

74
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 75

I sekretarza „przerywane by∏o kilkakrotnie gwizdaniem, tupaniem i ró˝nego rodzaju okrzy-


kami, szczególnie w tych miejscach, w których tow. Kocio∏ek mówi∏, ˝e manifestacje stu-
dentów warszawskich wymierzone by∏y przeciw socjalizmowi”11. Sekretarza partii obrzuco-
no wyzwiskami oraz gazetami, monetami, a nawet trafiono go garnkiem. Zdenerwowany
Kocio∏ek ratowa∏ si´ ucieczkà, po tym jak powiedzia∏, ˝e protestujàcy studenci sà wrogami
narodu polskiego i klasy robotniczej, co wywo∏a∏o fal´ oburzenia12.
Mimo ucieczki Kocio∏ka wiec kontynuowano. Do studentów przemówili: prorektor po-
litechniki prof. Stanis∏aw Rydlewski oraz dziekan Wydzia∏u Budowy Okr´tów prof. Janusz
Staliƒski, którzy podkreÊlili swojà solidarnoÊç ze studentami, apelujàc jednak˝e o zachowa-
nie spokoju i odizolowanie od grupy osób, które „próbujà wykorzystaç studentów do wro-
gich wystàpieƒ we w∏asnym interesie”13. Nast´pnie o g∏os ponownie poprosi∏ Kotarski, któ-
ry w imieniu ZMS domaga∏ si´ przyj´cia rezolucji pot´piajàcej wypadki warszawskie.
Przemówienie mu jednak przerwano. Zgromadzeni studenci uchwalili natomiast w∏asnà,
trzynastopunktowà deklaracj´, w której znalaz∏y si´ m.in. s∏owa poparcia dla studentów
Warszawy i solidarnoÊci z nimi, pot´pienie „policyjnych” metod przy rozp´dzaniu demon-
stracji w stolicy, ˝àdania wolnoÊci sumienia i s∏owa w prasie, radiu, telewizji oraz literatu-
rze. Domagano si´ równie˝ zwolnienia wszystkich aresztowanych i cofni´cia represji wobec
manifestantów, modyfikacji ma∏ego kodeksu karnego oraz opublikowania rezolucji w pra-
sie i telewizji z zastrze˝eniem, ˝e jeÊli to nie nastàpi, to studenci b´dà w dalszym ciàgu de-
monstrowaç swoje niezadowolenie14.
Wiec zakoƒczy∏ si´ o godz. 13.35 powo∏aniem komitetu protestacyjnego, na którego
czele stanà∏ asystent PG Andrzej BiernaÊ. Przywódca protestu zaapelowa∏ do zebranych
o przybycie na godz. 18.00 do Klubu Studentów Wybrze˝a „˚ak”, gdzie mia∏o si´ odbyç
spotkanie z goszczàcym w Gdaƒsku ministrem spraw zagranicznych Adamem Rapackim.
Jednak mia∏o ono charakter zamkni´ty i wzi´∏o w nim udzia∏ czterystu dzia∏aczy ZSP
i ZMS. Pozosta∏ych studentów, uczniów i robotników, którzy równie˝ przybyli pod KSW
„˚ak”, nie wpuszczono do budynku. Po godz. 18.00 pó∏toratysi´czny t∏um zaczà∏ skando-
waç „antysocjalistyczne has∏a”: „Rapacki na balkon”, „˚àdamy prawdy i demokracji”,
„Precz z Moczarem” i inne15. Nast´pnie manifestanci przemaszerowali pod Dom Prasy,
gdzie domagali si´ likwidacji cenzury, swobody wypowiedzi, a tak˝e ustàpienia przewodni-
czàcego Rady Paƒstwa Edwarda Ochaba i przewodniczàcego Wojewódzkiej Rady Narodo-
wej w Gdaƒsku Piotra Stolarka. Póêniej przeszli pod pobliski budynek KW PZPR16. Tam
o godz. 20.00 dosz∏o do brutalnej interwencji milicji i Ochotniczej Rezerwy Milicji Obywa-
telskiej. Zatrzymano dwunastu uczestników demonstracji (Zygmunta Biedk´, Antoniego
Bogdziewicza, ¸ucj´ Borkowskà, Boles∏awa Borkowskiego, Witolda Cieplaka, Mariana Ej-
smonta, Bogus∏awa Janieca, Grzegorza Kleina, Wernera Palkowskiego, Stanis∏awa Szmyt-
k´, Jana Szulaka i Albina Zarembskiego). Trzem z nich – Szmytce, Szulakowi i Janiecowi

11 Ibidem, k. 8.
12 B. Madajczyk-Krasowska, Prowodyr mimo woli. Gdaƒskie echa Marca 68, „Dziennik Ba∏tycki”, 27 III
1998.
13 AIPN Gd, 0046/41, t. 3, Meldunek KW MO dla MSW, 12 III 1968 r., k. 8.

14 Ibidem, k. 9–10. Nieco innà treÊç rezolucji opublikowano w „G∏osie Wybrze˝a” z 26 III 1968. Zob. tak-

˝e: Informacja Wydzia∏u Organizacyjnego KC PZPR, 11–12 marca 1968 r. [w:] Marzec 1968. TrzydzieÊci lat
póêniej, t. 2: Aneks êród∏owy, Dzieƒ po dniu w raportach SB oraz Wydzia∏u Organizacyjnego KC PZPR, oprac.
M. Zaremba, Warszawa 1998, s. 53–54.
15 AIPN Gd, 0046/25/1, Meldunek KW MO dla MSW, 12 III 1968 r., k. 67. Zob. tak˝e Za∏àcznik do Biule-

tynu Wewn´trznego MSW, 11 marca 1968 [w:] Marzec 1968. TrzydzieÊci..., t. 2, s. 51.
16 AIPN Gd, 0046/25/1, Meldunek KW MO dla MSW, 12 III 1968 r., k. 67.

75
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 76

– postawiono zarzut pobicia i zranienia no˝em kpt. Ryszarda Ma∏aszka z Komendy Miej-
skiej MO w Gdaƒsku. W przypadku dwóch innych osób – Jana Borowskiego i Zbigniewa
Formeli – SB poleci∏a rozwa˝yç zastosowanie aresztu. Poza tym „wytypowa∏a” trzech pra-
cowników naukowych politechniki, którzy poparli protest studentów i za˝àda∏a wyciàgni´-
cia wobec nich sankcji dyscyplinarnych17.
Pobicia i aresztowania uczestników demonstracji z 12 marca wywo∏a∏y w Êrodowisku
akademickim Trójmiasta uzasadnione oburzenie. „Niektórzy z nich [studentów – S.C.] – pi-
sali szefowie MO i SB w Gdaƒsku – odgra˝ajà si´, i˝ bez wzgl´du na konsekwencje b´dà
kontynuowaç rozpocz´tà walk´”18. Ju˝ w nocy z 12 na 13 marca w Gdaƒsku rozrzucono kil-
kadziesiàt ulotek – pisanych r´cznie i na maszynie – z treÊcià rezolucji komitetu protesta-
cyjnego PG. Wczesnym rankiem, kiedy stoczniowcy udawali si´ do pracy, grupy studentów
rozrzuca∏y ulotki zarówno w kolejce elektrycznej, jak i na dworcach PKP oraz przed bramà
Stoczni Gdaƒskiej im. Lenina i Stocznià Remontowà. Pisane odr´cznie pojawi∏y si´ tak˝e
w innych punktach miasta19.
O godz. 9.00 w holu g∏ównym PG studenci wywiesili afisz zapowiadajàcy na godz. 11.00
wiec protestacyjny. Komórki partyjne i kadra naukowa politechniki próbowa∏y bezskutecz-
nie wyperswadowaç im organizacj´ wiecu. Na terenie PG zebra∏o si´ blisko dwa tysiàce stu-
dentów, tak˝e z Wy˝szej Szko∏y Pedagogicznej i Wy˝szej Szko∏y Ekonomicznej, którzy pro-
testowali przeciwko zarzàdzeniom w∏adz uczelni i treÊci artyku∏ów prasowych.
Manifestacyjnie niszczono trójmiejskie gazety – „G∏os Wybrze˝a” i „Dziennik Ba∏tycki”,
wznoszàc przy tym „wrogie okrzyki”. Poczàtkowo studenci zamierzali udaç si´ w kierunku
centrum miasta, jednak ostatecznie zrezygnowali z tej formy protestu. Postanowili nato-
miast nawiàzaç kontakt z zak∏adami pracy, by 15 marca o godz. 16.00 zorganizowaç wspól-
nà, robotniczo-akademickà demonstracj´. W Domach Studenckich (g∏ównie nr 9) przystà-
piono do produkcji ulotek. Zazwyczaj by∏y to zwyk∏e kartki z wypisanymi odr´cznie po obu
stronach has∏ami: „Gomu∏ka na emerytur´”, „Moczar do wi´zienia”, „Studenci na wol-
noÊç”, „Precz z komunizmem”, „Robotnicy, ch∏opi, inteligencja”20.
Tego samego dnia podobny wiec zorganizowano równie˝ w Wy˝szej Szkole Pedagogicz-
nej w Gdaƒsku. Uczestniczy∏o w nim oÊmiuset studentów i cz´Êç kadry naukowej. Zadecy-
dowano o podj´ciu rozmów z za∏ogami robotniczymi w celu zorganizowania wspólnego
protestu przeciwko w∏adzom, uchwalono równie˝ rezolucj´ podobnà do tej, którà przyj´to
na wiecu w politechnice21. Wkrótce na ulicach Trójmiasta, w zak∏adach pracy i na uczel-
niach znów pojawi∏y si´ ulotki nawo∏ujàce do wzi´cia udzia∏u w zapowiadanym na 15 mar-
ca wiecu. Wed∏ug ustaleƒ SB ich produkcjà zajmowa∏ si´ przede wszystkim DS nr 9, w któ-
rym lokatorzy ka˝dego pokoju otrzymali zadanie wykonania pi´çdziesi´ciu sztuk ulotek
z treÊcià rezolucji studentów Politechniki. Najbardziej aktywnym organizatorem akcji ulot-
kowej mia∏ byç Bogumi∏ Banach, student IV roku Wydzia∏u Budowy Okr´tów. To m.in. za

17 Ibidem, 0046/41, t. 3, Meldunek p∏k. Romana Kolczyƒskiego i p∏k. Kazimierza Góreckiego dla MSW,

13 III 1968 r., k. 11; ibidem, Wnioski w sprawie organizatorów i uczestników bioràcych udzia∏ w ekscesach
organizowanych przez studentów na terenie m. Gdaƒska 12 III 1968 r., Gdaƒsk, 13 III 1968 r., k. 21–22.
18 Ibidem, Meldunek p∏k. Romana Kolczyƒskiego i p∏k. Kazimierza Góreckiego dla MSW, 13 III 1968 r., k. 15.

19 Ibidem, k. 13; AIPN Gd, 0046/41, t. 3, Informacja o sytuacji w dniu 13 III 1968 r., Gdaƒsk, 13 III 1968 r.,

k. 23.
20 Ibidem, Informacja dotyczàca sytuacji bie˝àcej w Êrodowisku studenckim, 14 III 1968 r., k. 32. Zob. tak-

˝e Informacja Wydzia∏u Organizacyjnego KC PZPR, 13 marca 1968 r. [w:] Marzec 1968. TrzydzieÊci..., t. 2,
s. 76–77.
21 AIPN Gd, 0046/41, t. 3, Meldunek p∏k. Romana Kolczyƒskiego i p∏k. Kazimierza Góreckiego dla MSW,

13 III 1968 r., k. 13–14; ibidem, Informacja o sytuacji w dniu 13 III 1968 r., Gdaƒsk, 13 III 1968 r., k. 24.

76
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 77

jego sprawà grupa studentów z DS nr 9 opanowa∏a radiow´ze∏, przez który nadawa∏a „an-
typaƒstwowe” komunikaty22.
Tak˝e w DS nr 4 w Gdaƒsku Brzeênie dwaj akademicy z WSP – Czes∏aw Blad z IV roku
historii i Stanis∏aw O∏dak z V roku fizyki – przygotowywali ulotki. Ich treÊç by∏a bardzo la-
koniczna – „Precz z komunizmem”, „Precz z Gomu∏kà”, „Precz z Moczarem”, „Gomu∏ka
na emerytur´”, „Moczar do wi´zienia”, „Studenci na wolnoÊç” itd.23 W rezolucji z 12 mar-
ca i niezale˝nych publikacjach studenckich ostrzegano w∏adze partyjne, by nie próbowa∏y
torpedowaç zwo∏ania wiecu. Formu∏owano równie˝ ogólny wniosek, ˝e „kierownictwo par-
tyjne nie zda∏o egzaminu i powinno odejÊç”. 14 marca w kolejce elektrycznej na trasie Wej-
herowo–Gdaƒsk pojawi∏y si´ równie˝ ulotki nawo∏ujàce do sojuszu robotników, ch∏opów
i inteligencji przeciwko kierownictwu PZPR24.
Kilkuosobowe delegacje studentów uda∏y si´ 13–14 marca do Stoczni im. Komuny Pa-
ryskiej w Gdyni, Stoczni Gdaƒskiej i Stoczni Remontowej na rozmowy z robotnikami.
Na ogó∏ spotyka∏a ich oboj´tnoÊç, a nierzadko równie˝ agresja ze strony „aktywu robotni-
czego”. Zdaniem funkcjonariuszy SB, próbowano wywieraç wp∏yw nawet na dzia∏aczy par-
tyjnych, wojskowych, dyrektorów i kierowników zak∏adów pracy, których nachodzono w ich
mieszkaniach i namawiano do wzi´cia udzia∏u w zapowiadanym na 15 marca wiecu prze-
ciwko „towarzyszowi Moczarowi i jego metodom”. Szczególnà aktywnoÊç w tym wzgl´dzie
mieli rzekomo wykazywaç studenci pochodzenia ˝ydowskiego, jakoby znani organom bez-
pieczeƒstwa z „wystàpieƒ w okresie agresji Izraela na kraje arabskie”25.
W ten sposób w notatkach i meldunkach s∏anych do Warszawy zacz´to kreowaç obraz
wystàpieƒ studenckich na Wybrze˝u jako dzie∏o „syjonistów”. By∏ to przede wszystkim
„owoc” pracy zast´pcy naczelnika Wydzia∏u III mjr. Micha∏a Pietrasa i jego pi´ciu wspó∏-
pracowników, którzy odpowiadali w sztabie kryzysowym za problem „syjonizmu” w Gdaƒ-
sku26. Niemal od razu znalaz∏o to odbicie na ∏amach trójmiejskiej prasy, chocia˝ i tu „bez-
pieka” zdemaskowa∏a „spiskowców”. Szkodzàcym w∏adzy „elementem syjonistycznym”
og∏osi∏a jednego z dziennikarzy „G∏osu Wybrze˝a” (pochodzenia ˝ydowskiego), który zda-
niem SB „przekazywa∏ okreÊlone informacje i komentarze swoim znajomym, majàc na
uwadze korzystne efekty dla siebie i Êrodowiska ˝ydowskiego”. Ów „spiskowiec” mia∏ byç

22 Ibidem, Meldunek dzienny p∏k. Romana Kolczyƒskiego i p∏k. Kazimierza Góreckiego dla MSW, 14 III

1968 r., k. 28.


23 Ibidem, Notatka dotyczàca bie˝àcej sytuacji w Êrodowisku studenckim, 14 III 1968 r., k. 32.

24 Ibidem, Meldunek dzienny p∏k. Romana Kolczyƒskiego i p∏k. Kazimierza Góreckiego dla MSW, 14 III

1968 r., k. 28.


25 Ibidem, k. 28, 32. Zob. tak˝e AIPN Gd, 0046/41, t. 3, Notatka dotyczàca bie˝àcej sytuacji w Êrodowisku

studenckim, 14 III 1968 r., k. 32–33.


26 Poczàwszy od czerwca 1967 r. mjr Micha∏ Pietras bra∏ aktywny udzia∏ w rozpracowywaniu Êrodowiska ˝y-

dowskiego w TrójmieÊcie w ramach sprawy obiektowej „Agresja”. W sk∏ad grupy operacyjnej gdaƒskiej SB,
kontrolujàcej poczynania „elementów syjonistycznych i rewizjonistycznych” „pochwalajàcych agresywnà
polityk´ Izraela”, weszli: kpt. Wincenty Azorowicz, por. Wac∏aw Go∏´biowski, por. Tadeusz Krupski, kpt.
Zygmunt Krzosa, kpt. Stanis∏aw Kwiliƒski, por. Jerzy Milewski, por. Romuald Pietrusewicz i ppor. Maksy-
milian Siudem. Zadaniem tej grupy by∏o m.in. sporzàdzenie charakterystyk wszystkich osób podejrzewa-
nych o sprzyjanie „syjonizmowi”, zastosowanie Êrodków techniki operacyjnej (pods∏uch pokojowy i telefo-
niczny), wytypowanie kandydatów na „tajnych wspó∏pracowników” oraz osób, na które zostanà za∏o˝one
sprawy operacyjne (AIPN Gd, 003/187, t. 4, Plan przedsi´wzi´ç operacyjnych do realizacji w ramach tecz-
ki problemowej krypt. „Agresja”, oprac. por. Tadeusz Krupski, 27 VI 1967 r., k. 105–107; ibidem, Informa-
cja dotyczàca reakcji niektórych Êrodowisk województwa gdaƒskiego wobec wydarzeƒ na Bliskim Wscho-
dzie, oprac. mjr Micha∏ Pietras, 8 VII 1967 r., k. 127–147; ibidem, Informacja dotyczàca nastrojów
w Êrodowisku ˝ydowskim na terenie Trójmiasta, oprac. mjr Micha∏ Pietras 3 XII 1967 r., k. 148–155).

77
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 78

niebawem wyró˝niony – na wniosek redaktora naczelnego „G∏osu Wybrze˝a” Jerzego


Drzewieckiego – Krzy˝em Polonia Restituta27.
W nocy z 14 na 15 marca na PG pojawi∏o si´ oko∏o pi´çdziesi´ciu afiszy informujàcych
o odwo∏aniu zapowiadanego na godz. 16.00 wiecu. By∏ to zapewne wynik decyzji rektora,
który dwa dni wczeÊniej apelowa∏ do studentów, by zaprzestali demonstrowania i wiecowa-
nia. W∏adze uczelni powo∏a∏y nawet wewn´trznà milicj´ (oko∏o dwustu osób), która mia∏a
przeszkodziç w organizacji wiecu 15 marca28. Cz´stszym ni˝ zwykle patrolom milicji i de-
monstracjom si∏y towarzyszy∏y plotki, rozpowszechniane w zak∏adach pracy i na uczelniach,
o planowanej przez MO i prokuratur´ „masakrze”. Wielu studentów i mieszkaƒców Trój-
miasta ogarn´∏a swego rodzaju psychoza strachu. Kiedy przywódca komitetu studenckiego
Andrzej BiernaÊ dowiedzia∏ si´, ˝e w∏adze Êciàgajà ze S∏upska i Szczytna 20 tys. milicjan-
tów (liczba przynajmniej dziesi´ciokrotnie zawy˝ona) i szykujà rozpraw´ z manifestantami,
sam zaczà∏ przekonywaç o koniecznoÊci odwo∏ania wiecu29.
Podobne wezwania pada∏y z ust rektora PG i kadry naukowej pozosta∏ych szkó∏ wy˝-
szych Trójmiasta. JednoczeÊnie w szko∏ach, uczelniach i zak∏adach pracy, tak˝e na prowin-
cji, pojawi∏y si´ plakaty i ulotki podtrzymujàce dat´ i godzin´ wiecu protestacyjnego. Jeden
z plakatów informowa∏ o poparciu robotników ze Stoczni im. Komuny Paryskiej w Gdyni,
którzy jako jedyni na Wybrze˝u nie zorganizowali wiecu pot´piajàcego studentów30. Kie-
rownictwo KW MO w Gdaƒsku ani w∏adze uczelni nie by∏y w stanie zapobiec akcji infor-
macyjnej studentów. W jednym z meldunków dla MSW pisano, ˝e „tysiàce mieszkaƒców
Gdaƒska, w tym równie˝ m∏odzie˝ szkó∏ Êrednich, zapozna∏o si´ z treÊcià tych ulotek”31.
Jakkolwiek dwustronna agitacja – za i przeciw organizacji wiecu – zdezorientowa∏a wszyst-
kich, to ju˝ kilka minut przed godz. 14.00 „odnotowano wzmo˝ony ruch w okolicach poli-
techniki oraz gromadzenie si´ ludnoÊci (przewa˝nie m∏odzie˝y w wieku 16–22 lat)”32.
Póêniej, oko∏o godz. 14.45, m∏odzie˝ gromadzi∏a si´ wzd∏u˝ ul. Grunwaldzkiej, w rejonie
Opery Ba∏tyckiej i konsulatu Chiƒskiej Republiki Ludowej, tworzàc zwarty t∏um oko∏o 4 tys.
osób. Milicja wezwa∏a do rozejÊcia si´ i odblokowania ruchu ulicznego. Jednak apele te nie
poskutkowa∏y – na widok milicji manifestanci zacz´li gwizdaç. Wówczas, oko∏o godz. 15.00,
jednostki milicji, ORMO i wojska przystàpi∏y do „fizycznego rozbicia t∏umu”33. O skali wy-
stàpieƒ Êwiadczy meldunek kierownictwa SB: „Kiedy nieodpowiedzialne elementy z t∏umu,
zacz´∏y obrzucaç funkcjonariuszów [sic! – S.C.] MO i ich samochody kamieniami, wówczas
do akcji u˝yto Êrodków chemicznych, wozów stra˝ackich. W szczycie dzia∏aƒ w rejonie ope-
racji t∏um obliczano na oko∏o 20 tys. osób, w tym kilka tysi´cy aktywnych. Pozostali to bier-
ni obserwatorzy i gapie. Oko∏o godz. 20.00 przywrócono ∏ad i porzàdek. Dzia∏ania porzàd-

27 AIPN Gd, 0046/41, t. 3, Meldunek dzienny p∏k. Romana Kolczyƒskiego i p∏k. Kazimierza Góreckiego

dla MSW, 14 III 1968 r., k. 30.


28 Ibidem, Meldunek dzienny p∏k. Romana Kolczyƒskiego i p∏k. Kazimierza Góreckiego dla MSW, 16 III

1968 r., k. 39.


29 Ibidem, Notatka dotyczàca bie˝àcej sytuacji w Êrodowisku studenckim, 15 III 1968 r., k. 36; B. Madaj-

czyk-Krasowska, op. cit.


30 AIPN Gd, 0046/41, t. 3, Notatka dotyczàca bie˝àcej sytuacji w Êrodowisku studenckim, 15 III 1968 r.,

k. 35–36.
31 Ibidem, Meldunek dzienny p∏k. Romana Kolczyƒskiego i p∏k. Kazimierza Góreckiego dla MSW, 16 III

1968 r., k. 40. Zob. tak˝e AIPN Gd, 0046/103, t. 1, Informacje TW ps. „Bezan” z Wydzia∏u Geografii WSP
w Gdyni z 16 III 1968 r., k. 31–32.
32 AIPN Gd, 0046/41, t. 3, Meldunek dzienny p∏k. Romana Kolczyƒskiego i p∏k. Kazimierza Góreckiego

dla MSW, 16 III 1968 r., k. 40.


33 Ibidem, k. 35–36.

78
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 79

kowe utrudnione by∏y tym, i˝ pierwsi i drudzy byli pomieszani. W akcji porzàdkowej udzia∏
bra∏o: 1170 funkcjonariuszy mundurowych MO, 218 pracowników operacyjnych, 1890 cz∏on-
ków ORMO i 470 oficerów Wojska Polskiego (po cywilnemu). Ponadto u˝yto 5 jednostek
bojowych stra˝y po˝arnej. Akcja rozpraszania poszczególnych grup chuligaƒskich zakoƒczy-
∏a si´ o godz. 20.00. Straty po stronie MO: jeden spalony samochód m[ar]ki »Lublin« oraz
rozbita »Nysa«. W bezpoÊrednim starciu z grupami chuligaƒskimi zosta∏o rannych 12 funkcjo-
nariuszy MO. Trzem udzielono doraênej pomocy ambulatoryjnej, natomiast 9 odnios∏o po-
wa˝niejsze obra˝enia i przebywa w szpitalu. [...] W wyniku akcji zatrzymano (do godz. 20.00)
197 osób”34. Jeszcze tego samego dnia liczba zatrzymanych wzros∏a do 185, póêniej do 301,
z których wi´kszoÊç stanowili robotnicy (patrz tabela).

Zatrzymani W wieku
Kobiety Nieletni M∏odociani
(razem) powy˝ej 21 lat
301 18 20 120 143
Inteligencja
Studenci Uczniowie Robotnicy Inni
pracujàca
48 24 140 29 60
Post´powanie Post´powanie Post´powanie
Post´powanie
karne karno-administracyjne karno-administracyjne Zwolnieni
karne (zwyk∏e)
(przyspieszone) (przyspieszone) (zwyk∏e)
124 8 19 15 135

èród∏o: AIPN Gd, 0046/41, t. 3, Statystyka zatrzymanych i karanych w zwiàzku z protestami na tere-
nie Trójmiasta, 12–15 marca 1968 r., k. 59–63.

Po wygaÊni´ciu walk na ulice Trójmiasta skierowano ponad 4 tys. funkcjonariuszy MO,


SB, Wojskowej S∏u˝by Wewn´trznej i wojska z zadaniem patrolowania miast i „operacyjne-
go zabezpieczenia” najwa˝niejszych obiektów paƒstwowych. Ca∏odobowe „dy˝ury obywatel-
skie” w zak∏adach pracy pe∏nili równie˝ cz∏onkowie PZPR35. Dzia∏aniom tym towarzyszy∏a
nagonka w prasie, radiu i telewizji, którà kierowali funkcjonariusze SB i KW PZPR. Wzo-
rem Warszawy w zak∏adach pracy organizowano masówki pot´piajàce uczestników prote-
stów. W obronie studentów stan´li nieliczni. Agenci SB, usytuowani w Êrodowisku gdaƒskie-
go oddzia∏u Zwiàzku Literatów Polskich, donosili, ˝e Lech Bàdkowski i Ró˝a Ostrowska
(„wymieniona jest narodowoÊci ˝ydowskiej”) przeciwstawiajà si´ stanowisku Podstawowej
Organizacji Partyjnej PZPR i Zarzàdu Oddzia∏u Gdaƒskiego ZLP, które pot´pi∏y zachowa-
nie literatów warszawskich, i zamierzajà zwo∏aç „dzikie zebranie gdaƒskich literatów w celu
wyra˝enia solidarnoÊci i poparcia dla ekscesów wywo∏anych przez studentów”36.

34 Ibidem, k. 45–46. Zob. tak˝e Informacja Wydzia∏u Organizacyjnego KC PZPR, 15 marca 1968 r. [w:] Ma-
rzec 1968. TrzydzieÊci..., t. 2, s. 116–117.
35 AIPN Gd, 0046/41, t. 3, Meldunek dzienny p∏k. Romana Kolczyƒskiego i p∏k. Kazimierza Góreckiego

dla MSW, 18 III 1968 r., k. 69.


36 Ibidem, Meldunek dzienny p∏k. Romana Kolczyƒskiego i p∏k. Kazimierza Góreckiego dla MSW, 16 III

1968 r., k. 49. Nadzwyczajne posiedzenie Zarzàdu Oddzia∏u ZLP w Gdaƒsku odby∏o si´ 22 III 1968 r. Gru-
pa Bàdkowskiego i Ostrowskiej przegra∏a g∏osowanie w sprawie wotum nieufnoÊci dla zarzàdu niewielkim
stosunkiem g∏osów (6:8). Wkrótce po tym Ostrowskà usuni´to ze stanowiska kierownika literackiego Te-
atru Wybrze˝e i pozbawiono etatu w Wydawnictwie Morskim, zaÊ Bàdkowski zosta∏ obj´ty zakazem publi-
kowania ksià˝ek (AIPN Gd, 0046/103, t. 3, Meldunek dzienny p∏k. Romana Kolczyƒskiego i p∏k. Kazimie-
rza Góreckiego dla MSW, 25 III 1968 r., k. 120).

79
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 80

SB informowa∏a, ˝e tak˝e robotnicy i pracownicy umys∏owi ze Stoczni Remontowej


i Zarzàdu Portu Gdaƒsk „sà oburzeni z powodu u˝ycia pa∏ek i gazów przez MO” i „ogól-
nie popierajà studentów”, ubli˝ajàc przy tym partii i rzàdowi. Grupy m∏odszych pracowni-
ków i praktykantów ze Stoczni Remontowej mia∏y nawet przygotowywaç sobie ró˝nego
rodzaju akcesoria („rurki i pr´ty ˝elazne”), „szykujàc si´ do nowych wystàpieƒ i ewentual-
nego starcia z funkcjonariuszami MO”. Podobne opinie przekazywano do MSW na temat
pracowników Zak∏adów Naprawczych Taboru Kolejowego (oraz dru˝yn konduktorskich
PKP), którzy „win´ za obecne zamieszki przypisujà Komitetowi Centralnemu PZPR,
w którym dominuje ˝ydostwo i ich niew∏aÊciwy stosunek do Polaków doprowadzi∏ [...] do
wystàpieƒ studentów stawiajàcych s∏uszne ˝àdania”. W ramach odwetu i zemsty za udzia∏
w pacyfikacji manifestacji 15 marca, w Gdaƒsku Letniewie grupa „nieznanych sprawców”
zdemolowa∏a tamtejszy lokal ORMO.
Co interesujàce, KW MO zwróci∏a uwag´ na za∏og´ chiƒskiego statku Chongming, która
podczas postoju w Porcie Gdaƒskim w imieniu „ca∏ego narodu chiƒskiego” zadeklarowa∏a po-
parcie dla „walki studentów polskich” ze „s∏ugusami kliki imperialistów (Leonida Bre˝niewa,
Aleksieja Kosygina i W∏adys∏awa Gomu∏ki)”37. Niepokój budzi∏a równie˝ sytuacja na prowin-
cji – akcje ulotkowe (Wejherowo, Luzino), protesty m∏odzie˝y i robotników (Malbork, Ru-
mia), wzrost zainteresowania audycjami Radia Wolna Europa (zw∏aszcza w powiecie staro-
gardzkim i sztumskim). Z zadowoleniem natomiast oficerowie SB odnotowywali postaw´
KoÊcio∏a katolickiego (diecezji gdaƒskiej i che∏miƒskiej). W raportach chwalono duchownych
za unikanie w kazaniach tematu wystàpieƒ studenckich i zamieszek ulicznych z 15 marca38.
Nazajutrz po demonstracji przy ul. Grunwaldzkiej, studenci (prawie 3 tys.) zorganizowa-
li w holu budynku PG wiec protestacyjny, w czasie którego domagali si´ m.in. zwolnienia
aresztowanych kolegów, zwrotu legitymacji odebranych uczestnikom zajÊç, godnej opieki
lekarskiej dla poszkodowanych w demonstracji oraz opublikowania w prasie rezolucji
z 12 marca. Swoje postulaty przekazali rektorowi politechniki, który jeszcze tego samego
dnia o godz. 13.00 zwo∏a∏ posiedzenie Senatu uczelni. Uchwa∏a Senatu zobowiàzywa∏a rek-
tora do zwrócenia si´ do odpowiednich w∏adz w sprawie oddania legitymacji, zwolnienia stu-
dentów z aresztu, w∏aÊciwego traktowania zatrzymanych przez MO, a tak˝e obiektywnego
przedstawienia wypadków w Êrodkach masowego przekazu. JeÊli zaÊ chodzi o rezolucj´
z 12 marca, to Senat opowiedzia∏ si´ za ponownym jej przedyskutowaniem w parlamencie
studenckim, a po naniesieniu poprawek – za publikacjà w miejscowej prasie39.
Ârodowisko studenckie PG nieufnie przyj´∏o uchwa∏´ Senatu, a termin ostatecznej re-
alizacji postulatów wyznaczy∏o na 19 marca, kiedy to planowano zorganizowaç kolejny wiec
w budynku politechniki. Studenci dà˝yli do rozszerzenia akcji protestacyjnej na miasta po-
wiatowe, zw∏aszcza Elblàg. W tym celu 17 i 18 marca przedstawiciele protestujàcych stu-
dentów „wizytowali prowincj´”. Wed∏ug informatorów SB chodzi∏o nie tyle o rozszerzenie
protestu, co rozproszenie si∏ milicyjnych skoncentrowanych wówczas na Gdaƒsku40. W oba-

37 AIPN Gd, 0046/41, t. 3, Meldunek dzienny p∏k. Romana Kolczyƒskiego i p∏k. Kazimierza Góreckiego

dla MSW, 16 III 1968 r., k. 45; ibidem, Meldunek dzienny p∏k. Romana Kolczyƒskiego i p∏k. Kazimierza
Góreckiego dla MSW, 17 III 1968 r., k. 51.
38 Ibidem, Informacja KW PZPR w Gdaƒsku przekazana do KC PZPR, b.d., k. 55; ibidem, Meldunek dzien-

ny p∏k. Romana Kolczyƒskiego i p∏k. Kazimierza Góreckiego dla MSW, 17 III 1968 r., k. 52–53.
39 Ibidem, Meldunek dzienny p∏k. Romana Kolczyƒskiego i p∏k. Kazimierza Góreckiego dla MSW, 16 III

1968 r., k. 47–48.


40 Ibidem, Meldunek dzienny p∏k. Romana Kolczyƒskiego i p∏k. Kazimierza Góreckiego dla MSW, 18 III

1968 r., k. 66.

80
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 81

wie przed zapowiadanym kontynuowaniem akcji oporu w∏adze politechniki odwo∏a∏y na ty-
dzieƒ wi´kszoÊç zaj´ç dydaktycznych. W tej sytuacji nie mog∏o byç ju˝ mowy o zorganizo-
waniu, zapowiadanego na 19 marca, wiecu w holu politechniki41.
JednoczeÊnie w∏adze partyjne i administracyjne województwa postanowi∏y zastraszyç
mieszkaƒców Wybrze˝a. 18 marca na ulicach Trójmiasta pojawi∏o si´ wi´cej ni˝ zwykle pa-
trolów MO, ORMO i jednostek WSW. Tylko ulice Gdaƒska „zabezpiecza∏o” 1862 milicjan-
tów (w tym 1532 mundurowych i 330 operacyjnych), 440 funkcjonariuszy SB, 441 ormow-
ców i 10 ˝o∏nierzy WSW. Po godz. 15.00 wys∏ano dodatkowo 90 patroli, z∏o˝onych
z dzielnicowych i cz∏onków ORMO42. Zdecydowanie organów bezpieczeƒstwa, zanikajàce
poparcie spo∏eczne, akcja propagandowa oraz represje, jakie spad∏y na uczestników de-
monstracji studenckich sprawi∏y, ˝e kontynuowanie protestu pozbawione by∏o wi´kszego
sensu. 19 marca prokurator wojewódzki w Gdaƒsku skierowa∏ do rektora politechniki pi-
sma, w których ˝àda∏ zawieszenia w prawach studenckich dwunastu studentów. Niemal
identyczne otrzyma∏ tak˝e rektor WSE43. 21 marca KW MO w Gdaƒsku mog∏a ostatecznie
oznajmiç w Warszawie, ˝e sytuacja w TrójmieÊcie, w tym tak˝e na politechnice, jest w pe∏-
ni opanowana44.
Po kilku dniach wzgl´dnego spokoju (jeÊli nie liczyç przeprowadzonych akcji ulotko-
wych), 27 marca zebra∏ si´ Parlament ZSP PG. Transmitowane przez Studenckà Agencj´
Radiowà burzliwe obrady, w których uczestniczy∏o oko∏o oÊmiuset osób, trwa∏y od godz.
18.20 do 2.15 w nocy i zakoƒczy∏y si´ przyj´ciem uchwa∏y adresowanej do Sejmu PRL45.
Uchwa∏a ZSP dotyczy∏a m.in.: powo∏ania studenckiego klubu dyskusyjnego pod egidà Ko-
mitetu Uczelnianego PZPR, korekty programu nauczania podstaw nauk politycznych, tak
by uwzgl´dniono w nim „aktualne wydarzenia z zakresu polityki mi´dzynarodowej i we-
wn´trznej PRL”, mo˝liwoÊci wymiany informacji na temat warunków ˝ycia i studiowania
m∏odzie˝y w krajach zachodnich, zwi´kszenia nak∏adów pism studenckich „Politechnik”
i „Itd.” oraz stworzenia warunków dla publicznej obrony (w prasie, radiu i telewizji) na-
ukowców oskar˝anych o „dzia∏alnoÊç wichrzycielskà i antysocjalistycznà”46. Obrady Parla-
mentu ZSP, które mia∏y skanalizowaç niezadowolenie studentów, nie do koƒca uspokoi∏y
atmosfer´ na uczelni. Cz´Êç studentów w dalszym ciàgu (bezskutecznie) dà˝y∏a do zwo∏a-
nia wiecu47.
Pewnym impulsem do dalszych dzia∏aƒ sta∏y si´ wydarzenia z 2 kwietnia, kiedy to gdaƒ-
ska prokuratura wyda∏a nakaz aresztowania asystenta politechniki Andrzeja Biernasia
i studenta Ryszarda Konieczko. Zarzucono im „inspiracj´ i organizowanie zajÊç” 12 i 13
marca oraz wyg∏aszanie „wrogich wystàpieƒ prosyjonistycznych”48. Na wieÊç o tym studen-
ci politechniki przygotowali plakaty informujàce o aresztowaniu Biernasia i Konieczki.
5 kwietnia o godz. 11.00 w g∏ównym holu PG zgromadzi∏o si´ oko∏o 2 tys. studentów pro-
testujàcych przeciwko aresztowaniu kolegów i domagajàcych si´ ich zwolnienia. Apelujàcy

41 AIPN Gd, 0046/103, t. 2, Meldunek sytuacyjny Wydzia∏u KRG z 21 III 1968 r., k. 79.
42 Ibidem, 0046/41, t. 3, Meldunek dzienny p∏k. Romana Kolczyƒskiego i p∏k. Kazimierza Góreckiego dla
MSW, 18 III 1968 r., k. 69.
43 B. Bajków, op. cit., s. 78–79.

44 AIPN Gd, 0046/103, t. 2, Meldunek sytuacyjny Wydzia∏u KRG z 21 III 1968 r., k. 79.

45 Ibidem, s. 97–106.

46 AIPN Gd, 0046/41, t. 3, Meldunek p∏k. Kazimierza Góreckiego dla CSK MSW, 28 III 1968 r., k. 129.

47 Ibidem, Meldunek p∏k. Kazimierza Góreckiego dla CSK MSW, 29 III 1968 r., k. 132.

48 Ibidem, Meldunek dzienny p∏k. Romana Kolczyƒskiego i p∏k. Kazimierza Góreckiego dla MSW, 5 IV

1968 r., k. 151–152; ibidem, Meldunek dla ministra spraw wewn´trznych w Warszawie, 8 IV 1968 r., k. 162.

81
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 82

o spokój i rozejÊcie si´ prorektor uczelni Stanis∏aw Rydlewski i dziekan Zbigniew Woyna-
rowski zostali przez zebranych wygwizdani. „W mi´dzyczasie studenci w dalszym ciàgu nie
opuszczali holu” – czytamy w notatce oficerów SB. „W sposób humorystyczny i ironiczny
uk∏adali i g∏oÊno skandowali ró˝ne has∏a o nast´pujàcej treÊci: »Rzàd i Partia nasza niech
uwolni nam Biernasia«, »Tylko ‘Âwierszczyk’ prawd´ mówi«”49. Po kolejnym przemówieniu
Rydlewskiego wi´kszoÊç studentów opuÊci∏a jednak hol. Pozosta∏a jedynie grupa czterystu
osób, która po odÊpiewaniu Mi´dzynarodówki i hymnu polskiego równie˝ rozesz∏a si´50.
By∏ to ostatni protest marcowy na Wybrze˝u. Andrzej BiernaÊ przesiedzia∏ w areszcie
prawie ca∏y miesiàc. Nie móg∏ ju˝ jednak powróciç do pracy na Politechnice Gdaƒskiej51.
Z uwagi na ograniczonà baz´ êród∏owà trudno oszacowaç skal´ represji wymierzonych
w Êrodowisko studenckie. Wiadomo, ˝e 26 osób obj´to post´powaniem karnym. Nie wie-
my, ilu gdaƒskich akademików relegowano ze studiów. Z danych dotyczàcych wy∏àcznie
WSE w Sopocie wynika, ˝e w∏adze uczelni ukara∏y w tym czasie 70 studentów, spoÊród któ-
rych 43 skreÊlono z listy, a pozosta∏ym nakazano powtórzenie ostatniego roku studiów52.
19 marca w Sali Kongresowej w Warszawie W∏adys∏aw Gomu∏ka wyg∏osi∏ przemówie-
nie do „aktywu partyjnego”. I sekretarz KC PZPR dokona∏ wówczas podzia∏u ˚ydów na
trzy kategorie: tych, którzy pr´dzej czy póêniej opuszczà Polsk´, takich, którzy „powinni
unikaç dziedzin pracy, w których afirmacja narodowa staje si´ rzeczà niezb´dnà” oraz tych,
którzy „rzetelnie zas∏u˝yli si´ Polsce Ludowej”53. Dla ludzi aparatu bezpieczeƒstwa w tere-
nie by∏ to sygna∏ nie tylko do rozp´tania kampanii antysemickiej, ale równie˝ okazja do za-
kwestionowania wiarygodnoÊci towarzysza „Wies∏awa”. Poczàwszy od 20 marca gdaƒskie
kierownictwo MO i SB s∏a∏o do Warszawy raporty, których g∏ównym wàtkiem by∏o rozcza-
rowanie mieszkaƒców Wybrze˝a rzàdami Gomu∏ki. Przyk∏adowo w jednym z meldunków
p∏k Roman Kolczyƒski i p∏k Kazimierz Górecki pisali, ˝e po przemówieniu Gomu∏ki „ak-
tyw partyjny Wybrze˝a wyra˝a swoje zawiedzenie z powodu niekonsekwentnego ustosun-
kowania si´ do znanych osób narodowoÊci ˝ydowskiej, którzy w dalszym ciàgu piastujà naj-
wy˝sze stanowiska partyjne i rzàdowe”. I dalej: „Spodziewano si´ du˝o wi´cej ani˝eli
powiedzia∏ tow. Gomu∏ka, szczególnie odnosi si´ to do osób (narodowoÊci ˝ydowskiej) zaj-
mujàcych kierownicze stanowiska w partii i rzàdzie, na temat których w∏aÊciwie stanowiska
nie zaj´to”54. Nie wiadomo, czy by∏ to opis rzeczywistych nastrojów spo∏ecznych na Wybrze-
˝u, czy mo˝e swego rodzaju próba kszta∏towania rzeczywistoÊci przez KW MO w Gdaƒsku.
WàtpliwoÊci muszà pojawiç si´ zw∏aszcza tam, gdzie komendanci MO i SB opisali na-
stroje w TrójmieÊcie, nie informujàc przy tym, którà z grup spo∏ecznych czy zawodowych
mieli na myÊli. O ile w niektórych meldunkach jest mowa o poglàdach wyra˝anych np.
przez „aktyw robotniczy Stoczni Remontowej” czy w „Êrodowisku literatów”, o tyle stwier-
dzenia: „wszyscy rozmówcy”, „niektóre g∏osy”, „na Wybrze˝u mówi si´”, „w tramwajach,
autobusach i pociàgach elektrycznych toczà si´ o˝ywione dyskusje” lub te˝ „gros wypowie-
dzi sprowadza si´” rodzà uzasadnione podejrzenia co do ich wiarygodnoÊci. Nie znaczy to
wcale, ˝e przynajmniej cz´Êç z tych opisów nie znajdowa∏a potwierdzenia w rzeczywistoÊci.

49 Ibidem, Notatka informacyjna dotyczàca sytuacji wÊród studentów Politechniki Gdaƒskiej, b.d., k. 145.
50 Ibidem, Meldunek dzienny p∏k. Romana Kolczyƒskiego i p∏k. Kazimierza Góreckiego dla MSW, 5 IV
1968 r., k. 152; ibidem, Meldunek dla ministra spraw wewn´trznych w Warszawie, 8 IV 1968 r., k. 162.
51 B. Bajków, op. cit., s. 110–111.

52 AIPN Gd, 0046/41, t. 3, Meldunek dzienny p∏k. Kazimierza Góreckiego dla MSW, 16 IV 1968 r., k. 191.

53 M. Tarniewski [J. Karpiƒski], Krótkie spi´cie (marzec 1968), Pary˝ 1977, s. 63.

54 AIPN Gd, 0046/103, t. 3, Meldunek dzienny p∏k. Romana Kolczyƒskiego i p∏k. Kazimierza Góreckiego

dla MSW, 20 III 1968 r., k. 88–89.

82
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 83

Wydaje si´ jednak, ˝e pod pozorem opisu nastrojów wÊród mieszkaƒców Trójmiasta, lo-
kalni esbecy chcieli przekazaç Warszawie w∏asne sugestie na temat tego, kogo nale˝y pozba-
wiç w∏adzy, a kto powinien objàç ster w paƒstwie. Od koƒca marca 1968 r. ów enigmatycz-
ny j´zyk „bezpieki” wydaje si´ byç dominujàcy w raportach KW MO w Gdaƒsku. W jednym
z nich czytamy m.in., ˝e ton wypowiedzi pasa˝erów tramwajów, autobusów i pociàgów elek-
trycznych „sprowadza si´ do pewnego rodzaju rozczarowania, poniewa˝ spodziewano si´
du˝ych zmian personalnych na czo∏owych stanowiskach w partii i rzàdzie, natomiast tow.
Gomu∏ka na ten temat nic nie powiedzia∏”. Inny przyk∏ad: „Ogólnie wszyscy rozmówcy ak-
ceptowali stanowisko zaj´te przez tow. Gomu∏k´ w kwestii ˝ydowskiej, jednak przyj´to to
z powa˝nymi zastrze˝eniami, nie widzàc zmian na stanowiskach najwy˝szych. Wiele wypo-
wiedzi sprowadza si´ do stwierdzenia, ˝e ze stanowisk partyjnych i rzàdowych nale˝y usunàç
wszystkich ˚ydów, poniewa˝ ci, którzy pozostanà na dotychczasowych stanowiskach, wczeÊ-
niej czy póêniej wciàgnà ponownie na stanowiska kierownicze swoich ziomków”55.
Oficerom z KW MO wtórowali równie˝ „tajni wspó∏pracownicy”. Jeden z nich, gdynia-
nin o pseudonimie „Tomasz”, w raporcie z 5 kwietnia pisa∏: „Panuje powszechna opinia, ˝e
wreszcie po tylu latach zacz´to robiç porzàdek w Polsce z ˚ydami, którzy wykorzystywali jak
mogli Polaków. Zajmowali oni najwy˝sze i najlepiej p∏atne stanowiska w Polsce. Wprowa-
dzali w∏asne metody polityczne, os∏abiajàc tym samym budownictwo socjalizmu w Polsce
i wyrzàdzajàc Polsce ogromne szkody”. „Dla robotników podro˝a∏a komunikacja – kontynu-
owa∏ „Tomasz” – a dla ˚ydów u w∏adzy wolno wszystko marnotrawiç, gdy˝ posiadajà po kil-
ka samochodów i nie martwià si´ o nic. Mówi si´ równie˝ o tym, ˝e bardzo ma∏o na studia
dostaje si´ m∏odzie˝y robotniczej, zdolnej, zwiàzanej z duchem patriotyzmu dla Polski Lu-
dowej, a nie jak w obecnej tzn. dotychczasowej sytuacji, ˝e przewa˝ajàca iloÊç studiujàcych
to przyj´cia za protekcjà tatusiów lub synowie ˚ydów majàcych coÊ do powiedzenia”56.
NieszczeroÊç I sekretarza KC PZPR i jego ekipy w walce z „syjonistami” mia∏ te˝ po-
twierdzaç fakt, ˝e „˝ona Gomu∏ki, Spychalskiego i Jaroszewicza – to ˚ydówki”57. Owo roz-
czarowanie Gomu∏kà uzasadniano m.in. tym, ˝e towarzysz „Wies∏aw” nie ustosunkowa∏ si´
do „problemów dygnitarstwa i bananowego trybu ˝ycia wy˝szych urz´dników, tak w apara-
cie paƒstwowym, jak i partyjnym”. W rozumieniu pu∏kowników Kolczyƒskiego i Góreckie-
go alternatywà dla Gomu∏ki mieli byç przede wszystkim Mieczys∏aw Moczar i Edward
Gierek. W jednym z meldunków kierownictwa SB w Gdaƒsku czytamy: „Skandowanie
»Gierek, Gierek« na wiecu w Warszawie ma oznaczaç zapowiedê awansu I sekretarza
KW PZPR w Katowicach na wy˝sze stanowisko partyjne lub paƒstwowe. Tow. Gierek zde-
cydowanie, w sposób odpowiadajàcy wi´kszoÊci cz∏onków partii i spo∏eczeƒstwa – stawia
problemy syjonizmu”58.
Na kolejnà fal´ krytyki ze strony KW MO w Gdaƒsku w∏adze centralne narazi∏y si´ ju˝
w kwietniu 1968 r., kiedy ze stanowiska przewodniczàcego Rady Paƒstwa ustàpi∏ Edward
Ochab i zastàpi∏ go Marian Spychalski. W notatce informacyjnej z 12 kwietnia pisano, ˝e pra-
cownicy gdaƒskich stoczni oraz „wi´kszych zak∏adów pracy Wybrze˝a” uwa˝ajà, i˝ mianowa-
nie Spychalskiego przewodniczàcym Rady Paƒstwa „jest dla wszystkich zaskoczeniem, ponie-
wa˝ liczono si´ z tym, ˝e Spychalski odejdzie z wojska (na emerytur´) natomiast stanowisko

55 Ibidem, Notatka informacyjna dotyczàca bie˝àcych wypowiedzi i komentarzy, 20 III 1968 r., k. 87.
56 Ibidem, Informacja TW ps. „Tomasz”, 5 IV 1968 r., k. 208.
57 Ibidem, Informacja kontaktu poufnego ps. „Stefan” dot. dyskusji na temat manifestacji studentów war-

szawskich, jak i innych oÊrodków studenckich w kraju, 27 III 1968 r., k. 160.
58 Ibidem, Meldunek dzienny p∏k. Romana Kolczyƒskiego i p∏k. Kazimierza Góreckiego dla MSW, 25 III

1968 r., k. 120.

83
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 84

przewodniczàcego Rady Paƒstwa obejmie tow. Cyrankiewicz lub Kliszko”. „Robotnicy oraz
inteligencja pracujàca zgadza si´ z tym, ˝e nale˝a∏o Spychalskiego odsunàç od spraw wojsko-
wych, jest to jedyna korzyÊç, jakà kraj nasz uzyska w dziedzinie wzmocnienia obronnoÊci kra-
ju – czytamy w notatce. – Przewa˝a jednak silne oburzenie, ˝e na miejsce Ochaba (cz∏owieka
powiàzanego ze syjonistami) awansuje si´ innego, o którym panuje powszechne przekonanie,
˝e jest zwolennikiem pro˝ydowskiej polityki (czego dowodem jest obsadzanie w wojsku naj-
wy˝szych stanowisk przez ˚ydów)”59. Potwierdzeniem tej diagnozy mia∏o byç rzekome zado-
wolenie gdaƒskiego Êrodowiska ˝ydowskiego z powodu awansu Spychalskiego60.
W informacjach KW MO w Gdaƒsku przeznaczonych dla MSW zdarza∏y si´ równie˝
opinie, ˝e mianowanie Spychalskiego przewodniczàcym Rady Paƒstwa jest w istocie fak-
tycznym „pos∏aniem na zielonà trawk´”. Tak przynajmniej mia∏o sàdziç Êrodowisko dzien-
nikarskie Trójmiasta, które z „degradacjà” Spychalskiego wiàza∏o nadzieje na to, ˝e „Woj-
sko Polskie b´dzie rzeczywiÊcie polskie”, i ˝e „[Wojciech] Jaruzelski zrobi czystk´ w Sztabie
Generalnym i Dowództwie w kierunku spolszczenia tych organów”61. „Dobrze si´ sta∏o, ˝e
ministrem obrony narodowej zosta∏ mianowany gen. Jaruzelski” – pisa∏ z kolei 13 kwietnia
p∏k Kazimierz Górecki. „OkreÊla si´ go jako b[ardzo] zdolnego, wykszta∏conego i co naj-
wa˝niejsze dobrego Polaka”62. Argumentujàc w ten sposób, powo∏ywano si´ tak˝e na opi-
nie „towarzyszy radzieckich”. Mieli oni przekazaç swoje sugestie grupie trójmiejskich ofi-
cerów, którzy przebywali w tym czasie na szkoleniu rakietowym w Zwiàzku Radzieckim.
Wed∏ug oficerów SB „dowódcy radzieccy w rozmowach z nimi [polskimi oficerami – S.C.]
niejednokrotnie dawali wyraz braku zaufania do marsza∏ka Spychalskiego oraz korpusu
oficerskiego Polskich Si∏ Zbrojnych, twierdzàc, ˝e wszystkie informacje uzyskiwane przez
nich w trakcie pobytu w ZSRR o stanie si∏ zbrojnych Zwiàzku Radzieckiego – przenikajà
do wywiadów paƒstw zachodnich”63.
BezpoÊrednio po „wydarzeniach marcowych” w TrójmieÊcie w∏adze rozpocz´∏y poszuki-
wanie winnych, zw∏aszcza wÊród osób pochodzenia ˝ydowskiego. Wed∏ug relacji Romana
Wapiƒskiego, wówczas profesora historii w Wy˝szej Szkole Pedagogicznej w Gdaƒsku, zale-
dwie w kilka dni po pacyfikacji wieców studenckich na politechnice i innych trójmiejskich
uczelniach pojawi∏y si´ gotowe listy „syjonistów”, których nale˝a∏o obcià˝yç odpowiedzialno-
Êcià za zajÊcia64. W archiwum gdaƒskiego IPN znajdujemy potwierdzenie relacji prof. Wapiƒ-
skiego. Zachowa∏ si´ bowiem dokument autorstwa mjr. Micha∏a Pietrasa zatytu∏owany „Wy-
kaz aktywniejszych osób o poglàdach syjonistycznych wg. wykonywanych zawodów i miejsca
pracy” z 23 marca 1968 r.65 Wymieniono w nim 32 osoby podejrzewane o „sprzyjanie syjoni-

59 AIPN Gd, 0046/41, t. 3, Notatka informacyjna dotyczàca wypowiedzi i komentarzy zwiàzanych z ustàpie-

niem Ochaba ze stanowiska przewodniczàcego Rady Paƒstwa i powo∏aniem na nie Mariana Spychalskie-
go, 12 IV 1968 r., k. 174.
60 Ibidem, k. 178.
61 Ibidem, k. 176.

62 AIPN Gd, 0046/41, t. 3, Meldunek dzienny p∏k. Kazimierza Góreckiego dla CSK MSW, 13 IV 1968 r.,

k. 188.
63 Ibidem, Notatka informacyjna dotyczàca wypowiedzi i komentarzy zwiàzanych z ustàpieniem Ochaba ze

stanowiska przewodniczàcego Rady Paƒstwa i powo∏aniem na nie Mariana Spychalskiego, 12 IV 1968 r.,
k. 178; ibidem, Meldunek dzienny p∏k. Kazimierza Góreckiego dla CSK MSW, 12 IV 1968 r., k. 180–185.
64 Relacja Romana Wapiƒskiego udzielona Grzegorzowi Berendtowi w 2000 r. za: G. Berendt, Dzia∏alnoÊç

gdaƒskiego oddzia∏u Towarzystwa Spo∏eczno-Kulturalnego ˚ydów w Polsce w latach 1959–1971 [w:] Pomorze.
Okno na Êwiat. Studia z dziejów XIX i XX wieku, red. A. Paner i M. Kosznicki, Gdaƒsk 2002, s. 55.
65 AIPN Gd, 003/187, t. 4, mjr Micha∏ Pietras, Wykaz aktywniejszych osób o poglàdach syjonistycznych wg

wykonywanych zawodów i miejsca pracy, 23 III 1968 r., k. 34–38.

84
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 85

zmowi” (byli to g∏ównie pracownicy naukowi: 5 osób z Akademii Medycznej w Gdaƒsku,


4 – z Politechniki Gdaƒskiej, 1 – z Wy˝szej Szko∏y Sztuk Plastycznych, 1 – z Paƒstwowej Wy˝-
szej Szko∏y Muzycznej oraz 4 studentów, 4 dziennikarzy prasowych, 1 redaktora Polskiego
Radia i 12 „inteligentów pracujàcych”)66. SB interesowa∏a si´ w tym czasie oko∏o 140 osoba-
mi majàcymi zwiàzek z „wydarzeniami marcowymi” w TrójmieÊcie (3 pracowników nauko-
wych, 18 pracowników s∏u˝by zdrowia, 3 dziennikarzy, 4 dzia∏aczy kulturalnych, 18 nauczy-
cieli, 11 przedstawicieli wolnych zawodów, 21 osób zatrudnionych w biurach konstrukcyjnych
i przemyÊle, 8 studentów i uczniów szkó∏ Êrednich, 9 w∏aÊcicieli prywatnych zak∏adów i warsz-
tatów, 24 osoby zatrudnione w administracji, 19 osób czasowo niepracujàcych)67. Jeszcze
w marcu przeprowadzono rozmowy z 48 osobami, od których ˝àdano deklaracji lojalnoÊci
wobec paƒstwa i ustroju. W tym czasie 10 osób wykluczono z partii pod zarzutem prezento-
wania poglàdów ˝ydowsko-nacjonalistcznych i sprzyjania Izraelowi68.
Szczególnemu nadzorowi i inwigilacji poddano mniejszoÊç ˝ydowskà w TrójmieÊcie,
skupionà wokó∏ Towarzystwa Spo∏eczno-Kulturalnego ˚ydów w Polsce. W tym celu konty-
nuowano i rozwini´to spraw´ obiektowà o krypt. „Agresja”, którà za∏o˝ono tu˝ po wybu-
chu wojny Izraela z krajami arabskimi w celu neutralizacji Êrodowisk ˝ydowskich na Wy-
brze˝u, a nawet emigracji i diaspory ˝ydowskiej w Szwecji i Danii69. W∏aÊnie w kontekÊcie
szukania koz∏ów ofiarnych wÊród osób pochodzenia ˝ydowskiego nale˝y postrzegaç m.in.
represje wymierzone w nieformalnà organizacj´ pod nazwà Gdaƒska M∏odzie˝owa Grupa
Wywiadowcza. Grupa liczy∏a zaledwie szeÊç osób w wieku od 17 do 25 lat. Wed∏ug „bezpie-
ki” na jej czele sta∏ dwudziestoletni Jakub Szadaj, aktywny uczestnik demonstracji marco-
wych w TrójmieÊcie, uczeƒ pierwszej klasy Zasadniczej Szko∏y Zawodowej Dokszta∏cajàcej
dla Pracujàcych. Szadaj pochodzi∏ z rodziny o ˝ydowskich korzeniach, posiada∏ w dodatku
rodzin´ w Republice Federalnej Niemiec i Izraelu. By∏ zatem idealnym kandydatem na
wroga publicznego70. Na poczàtku kwietnia prokurator wojewódzki w Gdaƒsku „zastoso-
wa∏ areszt tymczasowy” wobec cz∏onków grupy. Zarzucono im „szkalowanie i oÊmieszanie
dostojników paƒstwowych”, „sporzàdzanie i kolportowanie ulotek o treÊci antypaƒstwo-
wej” oraz „gromadzenie broni i amunicji w drodze napadów na ˝o∏nierzy i oficerów WP,
funkcjonariuszy MO oraz innych uzbrojonych funkcjonariuszy paƒstwowych”71. Za dzia∏al-
noÊç w Gdaƒskiej M∏odzie˝owej Grupie Wywiadowczej Jakub Szadaj zosta∏ skazany na
10 lat wi´zienia. By∏ to bodaj˝e najwy˝szy wyrok w procesach pomarcowych w ca∏ym kraju.
W nast´pstwie Marca ’68 z terenu województwa gdaƒskiego wyjecha∏o do Izraela i in-
nych krajów (USA, Szwecja, Dania, Austria, RFN) 117 osób pochodzenia ˝ydowskiego,
najwi´cej w 1968 r. (47 osób) i 1969 r. (44 osoby)72.

66 Ibidem, k. 34–38.
67 Ibidem, k. 38.
68 G. Berendt, Karty z gdaƒskiej kroniki politycznej z lat 1945–1970 [w:] Polska i Polacy. Studia z dziejów pol-

skiej myÊli i kultury politycznej XIX i XX wieku. Ksi´ga pamiàtkowa dedykowana profesorowi Romanowi Wa-
piƒskiemu, red. M. Mroczko, Gdaƒsk 2001, s. 78–79.
69 AIPN Gd, 003/187, t. 1–48, Sprawa obiektowa krypt. „Agresja”.
70 Ibidem, 0046/41, t. 3, Meldunek dla MSW, 8 IV 1968 r., k. 163.

71 Ibidem, Meldunek dzienny p∏k. Kazimierza Góreckiego dla CSK MSW, 5 IV 1968 r., k. 148–151.

72 AIPN Gd, 003/187, t. 4, Informacja dotyczàca sytuacji w Êrodowisku mniejszoÊci ˝ydowskiej i dziennikar-

skim, 24 III 1972 r., k. 172.

85
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 86

Jaros∏aw Neja

Katowice i województwo katowickie


Brutalna pacyfikacja wiecu studenckiego 8 marca 1968 r. na Uniwersytecie Warszaw-
skim przez milicj´ i „aktyw robotniczy”, i b´dàce jej konsekwencjà zamieszki uliczne, sta∏y
si´ bezpoÊrednià przyczynà zaburzeƒ spo∏ecznych w ró˝nych cz´Êciach kraju. Podobnie
by∏o w województwie katowickim, poniewa˝ postawa m∏odzie˝y akademickiej przyczyni∏a
si´ do aktywizacji s∏uchaczy szkó∏ pomaturalnych, uczniów szkó∏ Êrednich i zawodowych
oraz cz´Êci robotników m∏odego pokolenia.
Najbardziej jaskrawà formà solidarnoÊci ze studentami Warszawy by∏y zaburzenia
w szko∏ach wy˝szych oraz manifestacje uliczne w takich oÊrodkach, jak Gliwice, Cz´stocho-
wa i Katowice. Towarzyszy∏y im wystàpienia lub próby protestu m∏odzie˝y z innych miejsco-
woÊci regionu. Równolegle, zarówno w przypadku miast akademickich, jak i pozosta∏ych
miejscowoÊci, mia∏ miejsce wzmo˝ony kolporta˝ ulotek, afiszy, rezolucji i odezw. Odnoto-
wywano tak˝e „akty sabota˝u” w postaci wykonywania ró˝nego rodzaju napisów i hase∏ na
murach gmachów, w zak∏adach pracy oraz miejscach u˝ytecznoÊci publicznej.
Poruszenie w Êrodowiskach studenckich województwa katowickiego nastàpi∏o ju˝ na mie-
siàc przed zajÊciami warszawskimi 8 marca i zwiàzane by∏o z protestem m∏odzie˝y akademic-
kiej stolicy przeciwko wprowadzeniu przez w∏adze partyjno-rzàdowe zakazu wystawiania w Te-
atrze Narodowym Dziadów Adama Mickiewicza w inscenizacji Kazimierza Dejmka. Protest
ów przejawi∏ si´ zarówno w manifestacji ulicznej 30 stycznia (po ostatnim przedstawieniu
Dziadów), jak i z∏o˝eniu 16 lutego petycji protestacyjnej w Sejmie, podpisanej przez studen-
tów z Warszawy i Wroc∏awia. Tekst petycji znany by∏ wprawdzie studentom województwa ka-
towickiego, lecz próba zebrania wÊród nich podpisów nie powiod∏a si´1. Dyskutowali oni jed-
nak w wàskich grupkach o „aferze” wokó∏ Dziadów oraz komentowali informacje podawane
na ten temat przez Radio Wolna Europa. S∏u˝ba Bezpieczeƒstwa nie odnotowa∏a jednak
w zwiàzku z tym „sygna∏ów o charakterze niebezpiecznym – podburzeƒ do wystàpieƒ itp.”2.
Sytuacja zacz´∏a ulegaç zmianie, poczàwszy od 8 marca, kiedy to „dyskusje znacznie si´
o˝ywi∏y i przybiera∏y na sile”3. Wp∏yw na taki stan rzeczy mia∏y wiadomoÊci nap∏ywajàce
ze stolicy. W zwiàzku z oficjalnà blokadà informacji dotyczàcych zajÊç warszawskich
(pierwsze artyku∏y w prasie ogólnopolskiej oraz komunikaty radiowe na ten temat poja-
wi∏y si´ dopiero 11 marca), mia∏y one zazwyczaj charakter luênych i nie zawsze pokrywa-
jàcych si´ z rzeczywistoÊcià pog∏osek. Bardziej wiarygodne wiadomoÊci, jak równie˝ rezo-
lucje i ulotki, kolportowane nast´pnie na uczelniach Katowic, Gliwic i Cz´stochowy,
przywozili ze sobà studenccy emisariusze z Warszawy i Krakowa, którzy nawo∏ywali
przede wszystkim do podj´cia akcji solidarnoÊciowej z kolegami z uczelni warszawskich4.

1 J. Eisler, Marzec 1968. Geneza, przebieg, konsekwencje, Warszawa 1991, s. 159; A. Dudek, T. Marsza∏kow-
ski, Walki uliczne w PRL 1956–1989, Kraków 1999, s. 144.
2 AIPN Ka, 0123/14, p. 6, Notatka s∏u˝bowa, [7 II 1968 r.], b.p.

3 Ibidem, 07/240, t. 1, Informacja I zast´pcy komendanta wojewódzkiego MO ds. SB pp∏k. W∏adys∏awa

Kruszyƒskiego dotyczàca wydarzeƒ marcowych na terenie województwa katowickiego, b.d., k. 217.


4 Ibidem, Informacja dotyczàca sytuacji operacyjno-politycznej w zwiàzku z wystàpieniami studentów na

terenie województwa katowickiego, b.d., k. 76.

86
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 87

Zdaniem pracowników Komitetu Wojewódzkiego PZPR w Katowicach ich has∏a znajdo-


wa∏y przychylny oddêwi´k przede wszystkim wÊród „niemieckich grup studentów”5. By∏o
to oczywistà niedorzecznoÊcià, ale ta ewidentna próba po∏àczenia m∏odzie˝y akademickiej
z „niemieckim rewizjonizmem” z góry okreÊla∏a stosunek w∏adz partyjnych województwa
do rodzàcego si´ protestu.

Gliwice
W nocy z 10 na 11 marca na murach jednego z gliwickich akademików pojawi∏y si´ dwie
odr´cznie wykonane ulotki. Wzywa∏y one s∏uchaczy Politechniki Âlàskiej do akcji solidar-
noÊciowej ze studentami stolicy. „Warszawa walczy – g∏osi∏ jeden z tekstów. – Nie mo˝e to
pozostaç w naszym Êrodowisku bez echa. Wzywamy Was do walki solidarnoÊciowej z War-
szawà. Og∏aszamy manifestacj´ w dniu 11 marca 1968 r. o godz. 16.00 na Placu Krakow-
skim. Niech ˝yjà studenci Warszawy”. TreÊç drugiej ulotki by∏a nieco krótsza, lecz podob-
na w swojej wymowie do poprzedniej: „Studenci Gliwic, Warszawa nie Êpi. Wzywamy dziÊ
na Plac Krakowski o godz. 16.00”. Zapewne niewiele osób zapozna∏o si´ z ich treÊcià, gdy˝
jeszcze tej samej nocy zosta∏y zerwane przez patrol MO6.
Ulotki nawo∏ujàce do zorganizowania wiecu wywieszono tak˝e w korytarzach gmachu
politechniki. 11 marca ko∏o po∏udnia afisze zosta∏y wprawdzie usuni´te, jednak po chwili
w ich miejsce powieszono nowe7. Kartki z pisanymi odr´cznie tekstami pojawi∏y si´ tego
dnia w ró˝nych cz´Êciach miasta. Do solidaryzowania si´ z Warszawà nawo∏ywano tak˝e
drogà radiowà. Mi´dzy godz. 9.00 a 10.00 oraz 15.15 a 15.20 jednemu ze studentów uda∏o
si´ za pomocà krótkofalówki wyemitowaç na falach UKF kilka komunikatów o zaplanowa-
nym na szesnastà wiecu. Fakt ten potwierdzony zosta∏ m.in. przez pracowników gliwickie-
go Zak∏adu Us∏ug Radiotechnicznych i Telewizyjnych8.
Apele o solidarnoÊç spotka∏y si´ z ˝ywà reakcjà m∏odzie˝y. O godz. 9.00 na Wydziale Me-
chaniczno-Energetycznym mia∏ odbyç si´ wyk∏ad dla studentów IV roku. Tu˝ przed jego
rozpocz´ciem jeden ze s∏uchaczy poprosi∏ prowadzàcego o zezwolenie na uczczenie chwilà
ciszy pami´ci studentki, która rzekomo mia∏a zginàç w czasie zajÊç w Warszawie (informa-
cja ta by∏a nieprawdziwa, o czym jeszcze wówczas nie wiedziano). Wyk∏adowca nie zaopo-
nowa∏ i oko∏o czterdziestu studentów milczeniem uczci∏o pami´ç „zmar∏ej” kole˝anki9.
Poruszenie wÊród m∏odzie˝y akademickiej powa˝nie zaniepokoi∏o w∏adze politechniki.
Jej rektor, prof. dr in˝. Jerzy Szuba wystosowa∏ do s∏uchaczy apel o zachowanie spokoju
i nieuczestniczenie w zapowiadanym w ulotkach wiecu. Tekst dokumentu odczytany zosta∏
przez radiow´z∏y we wszystkich gliwickich akademikach, nie wp∏yn´∏o to jednak na zmian´
studenckich planów10.
O godz. 16.00 na pl. Krakowskim, przed gmachem Wydzia∏u Górniczego PÂl, zebra∏o si´
oko∏o 250–300 osób. Cz´Êç z nich przynios∏a ze sobà transparenty, na których widnia∏y has∏a:

5 AP Katowice, KW PZPR w Katowicach, Wydzia∏ Organizacyjny (dalej: Wydz. Org.), I/478, Informacja

Referatu Sprawozdawczego KW PZPR w Katowicach o odg∏osach z terenu, 12 III 1968 r., k. 189.
6 AIPN Ka, 07/240, t. 2, Meldunek nr 014/68 oficera dy˝urnego SB KW MO w Katowicach za czas od godz.

8.00 dnia 10 III 1968 r. do godz. 8.00 dnia 11 III 1968 r., k. 137.
7 Ibidem, t. 3, Chronologiczny przebieg wypadków marcowych na terenie województwa katowickiego, b.d.,

k. 226.
8 Ibidem, k. 6.
9 AIPN Ka, 07/240, t. 1, Notatka s∏u˝bowa, b.d., k. 162.
10 APÂl, Protokó∏ z II nadzwyczajnego posiedzenia Senatu Politechniki Âlàskiej odbytego 12 III 1968 r.,

12 III 1968 r., b.p.

87
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 88

„Ciemno wsz´dzie, g∏ucho wsz´dzie”, „Niech ˝yje Mickiewicz”, „Niech ˝yje demokracja”,
„˚àdamy wolnoÊci”. Studenci uformowali pochód, którego czo∏o ruszy∏o ulicami Marcina
Strzody i Zwyci´stwa do Rynku, a stamtàd w kierunku pl. Mickiewicza pod pomnik wiesz-
cza. Podczas przemarszu wznoszono m.in. okrzyki: „˚àdamy wolnoÊci s∏owa!”, „Uwolniç
studentów Warszawy!”, „Niech ˝yje Konstytucja!”, „WolnoÊci!”, „Demokracji!”, „Precz
z pa∏kami!”, „Precz z Czerwonà Bur˝uazjà!”, a tak˝e do okolicznych przechodniów: „Idê-
cie z nami!”. Po dotarciu na miejsce demonstranci z∏o˝yli kwiaty pod pomnikiem i zawie-
sili na nim transparenty, nast´pnie po odÊpiewaniu hymnu paƒstwowego i Mi´dzynarodów-
ki cz´Êç uczestników manifestacji rozesz∏a si´, inni zaÊ przeszli w pochodzie na Rynek.
Tutaj oko∏o godz. 17.00 zacz´to paliç przyniesione ze sobà, zwijane w kszta∏t pochodni ga-
zety i skandowaç has∏a: „Precz z czerwonym caratem”, „Prasa k∏amie”, „Precz z gen. Mo-
czarem”, „Precz z czerwonà bur˝uazjà”, „Pacho∏ki jak nie umiejà rzàdziç – na rent´”. Na-
st´pnie demonstranci ruszyli w stron´ koszar wojskowych, po czym powrócili na Rynek.
Stamtàd pochód uda∏ si´ przed siedzib´ Komitetu Miejskiego PZPR, wstrzymujàc ruch po-
jazdów w centrum miasta. Po drodze studenci zach´cali osoby przyglàdajàce si´ manifesta-
cji z okien budynków, by wyrzuca∏y na ulic´ gazety, które posiada∏y w domu. Zareagowa∏a
na to cz´Êç mieszkaƒców kamienic przy ul. Jagielloƒskiej. Z okien polecia∏y w dó∏ zarówno
pojedyncze egzemplarze, jak i ca∏e pliki popularnych dzienników. Po dotarciu pod budy-
nek komitetu, manifestanci wznosili przez jakiÊ czas antypartyjne has∏a, a nast´pnie udali
si´ ulicami Dworcowà, Zwyci´stwa i Bohaterów Getta Warszawskiego na ul. Gottwalda
pod dom, w którym mieszka∏ rektor PÂl. Tutaj odÊpiewano po raz drugi Mi´dzynarodówk´,
kilkakrotnie wykrzyczano has∏o „Precz z rektorem!” i zacz´to spokojnie rozchodziç si´ do
domów i akademików. Jedynie kilkudziesi´cioosobowa grupa przesz∏a jeszcze na pl. Kra-
kowski. Po wzniesieniu okrzyków: „Do zwyci´stwa!” oraz „Do jutra do godz. 16.00!” m∏o-
dzie˝ rozesz∏a si´. Demonstracja zakoƒczy∏a si´ oko∏o godz. 21.0011.
Przez ca∏y czas trwania manifestacji nie dosz∏o do interwencji organów porzàdko-
wych, mimo ˝e ich funkcjonariusze „na ka˝dym kroku byli widoczni”12. Wed∏ug w∏adz
partyjnych województwa wynika∏o to z faktu, ˝e demonstracja przebiega∏a „doÊç spokoj-
nie”, a mieszkaƒcy Gliwic odnieÊli si´ do niej oboj´tnie. W ka˝dym razie, takà w∏aÊnie
charakterystyk´ wystàpienia podano w Informacji o odg∏osach z terenu, sporzàdzonej
12 marca na u˝ytek KC13. Mo˝na odnieÊç wra˝enie, ˝e nie chciano przedwczeÊnie alar-
mowaç zwierzchników, majàc nadziej´, ˝e panujàcy wÊród studentów protestacyjny zapa∏
uda si´ szybko ostudziç bez wywo∏ywania „niepotrzebnego ha∏asu”, drogà perswazji,
ostrze˝eƒ i akcji prewencyjnych. Ju˝ po godz. 22.00, w ramach dzia∏aƒ o charakterze pro-
filaktycznym, Administracja Domów Akademickich Politechniki Âlàskiej przeprowadzi∏a
kontrole w poszczególnych akademikach. Poszukiwano przede wszystkim wspomnianych
wczeÊniej emisariuszy z Warszawy i Krakowa, którzy wed∏ug informacji SB uczestniczyli
w demonstracji, a których obawiano si´ jako inspiratorów kolejnych wystàpieƒ studen-

11 AIPN Ka, 07/240, t. 1, Analiza wydarzeƒ marcowych na terenie województwa katowickiego, 11 VI

1968 r., k. 132–133; ibidem, t. 3, Chronologiczny przebieg wypadków…, k. 266; AIPN Ka, 0123/14, p. 6, No-
tatka s∏u˝bowa, 12 III 1968 r., b.p.; ibidem, 223/7, Pismo prokuratora powiatowego w Gliwicach do proku-
ratora wojewódzkiego w Katowicach, 12 III 1968 r., k. 10; ibidem, Notatka informacyjna, 13 III 1968 r.,
k. 11; AP Katowice, KW PZPR w Katowicach, Wydz. Org., I/478, Informacja Referatu Sprawozdawczego...,
12 III 1968 r., k. 189.
12 AIPN Ka, 07/240, t. 3, Chronologiczny przebieg wypadków…, k. 26–27.

13 AP Katowice, KW PZPR w Katowicach, Wydz. Org., sygn. I/ 478, Informacja Referatu Sprawozdawczego…,

12 III 1968 r., k. 189.

88
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 89

ckich. Podczas rewizji, ubezpieczanych z zewnàtrz przez milicj´, nie znaleziono jednak
˝adnej z tych osób14.
Próbowa∏ to usprawiedliwiç rektor Szuba, który – „dzia∏ajàc w imieniu Senatu dla do-
bra Uczelni i zapewnienia spokoju” – skierowa∏ do lokalnej prasy komunikat z proÊbà, „aby
w∏adze porzàdkowe miasta w wypadku potrzeby wkroczy∏y i w sposób zdecydowany wystà-
pi∏y przeciw m´tom i chuliganerii, przeciw tym wszystkim, którzy w jakikolwiek bàdê spo-
sób b´dà podszywaç si´ pod dobre imi´ naszej socjalistycznej Uczelni i jej studentów”15.
Rano 12 marca z treÊcià komunikatu zapozna∏ si´ Senat PÂl. Dokument zaaprobowali
wszyscy dziekani, z wyjàtkiem prof. dr. in˝. Tadeusza Zagajewskiego z Wydzia∏u Automa-
tyki, który zaprotestowa∏ przeciwko u˝ytym wobec studentów inwektywom. Co ciekawe,
w protokole posiedzenia Senatu nie wspomniano o tym nawet s∏owem. Informowano za to,
˝e „Senat powzià∏ jednomyÊlnà uchwa∏´ bezwzgl´dnie pot´piajàcà uczestników poniedzia∏-
kowych gliwickich zajÊç”, a ponadto poleci∏ „koniecznoÊç odbycia na poszczególnych wy-
dzia∏ach w dniu 12 marca br. spotkania studentów z kierownictwem wydzia∏ów, profesora-
mi, pracownikami nauki, na którym Dziekani i Sekretarze Oddzia∏owych Organizacji
Partyjnych wyjaÊnià genez´, t∏o i charakter wypadków, jakie mia∏y miejsce na Uniwersyte-
cie Warszawskim”16.
WiadomoÊç o wystosowaniu do prasy komunikatu szkalujàcego uczestników demon-
stracji wywo∏a∏a wrzenie wÊród studentów. Oburzy∏a ich nie tylko sama treÊç notatki, ale
te˝ jej rzekomi liczni sygnatariusze17. M∏odzie˝ twierdzi∏a, ˝e tekst by∏ w rzeczywistoÊci
dzie∏em kilku osób, których nie mo˝na by∏o „uznaç jako przedstawicieli ca∏ej spo∏ecznoÊci
studenckiej”, ponadto uwa˝ano, ˝e treÊç informacji nie zosta∏a formalnie uchwalona przez
Senat. Stàd te˝ zacz´to domagaç si´ zamieszczenia w którymÊ z najbli˝szych numerów
„Trybuny Robotniczej” sprostowania komunikatu18.
Ostatecznie komunikat rektora nie zosta∏ opublikowany, jednak poruszenie wywo∏a-
ne jego treÊcià podnios∏o i tak ju˝ wysokà temperatur´ nastrojów wÊród s∏uchaczy poli-
techniki. Pomimo „spotkaƒ wyjaÊniajàcych” na poszczególnych wydzia∏ach uczelni,
o godz. 16.00 na pl. Krakowskim zebra∏a si´ oko∏o 150-osobowa grupa m∏odzie˝y, któ-
ra zacz´∏a wznosiç okrzyki: „Precz z cenzurà!”, „Dziady na scen´!”, „Precz z pacho∏ka-
mi Moczara!”. Nawo∏ywano równie˝ do solidarnoÊci ze studentami Warszawy. Dwadzie-
Êcia minut póêniej liczba manifestantów si´ga∏a ju˝ oko∏o 450 osób. WÊród nich
znajdowali si´ m.in. studenci uczelni katowickich: Wy˝szej Szko∏y Pedagogicznej, Filii
Uniwersytetu Jagielloƒskiego oraz Paƒstwowej Wy˝szej Szko∏y Muzycznej, a tak˝e
uczniowie miejscowych szkó∏ Êrednich i przyzak∏adowych. Tym razem si∏y milicyjne nie
pozosta∏y bierne. Grupy m∏odzie˝y, które próbowa∏y ruszyç w pochodzie ulicami miasta,
zosta∏y wezwane przez megafony do rozejÊcia si´. Nast´pnie odwo∏ano si´ do „rozwià-
zaƒ si∏owych”. W ruch posz∏y zomowskie i ormowskie pa∏ki, u˝yto tresowanych psów.
T∏um uleg∏ rozproszeniu, protestujàcy zacz´li uciekaç. Cz´Êç osób skierowa∏a si´ w stron´

14 AIPN Ka, 223/7, Pismo prokuratora powiatowego w Gliwicach do prokuratora wojewódzkiego w Kato-

wicach, 12 III 1968 r., k. 10.


15 APÂl, Protokó∏ z II nadzwyczajnego posiedzenia Senatu Politechniki Âlàskiej odbytego 12 III 1968 r.,

12 III 1968 r., b.p.


16 Ibidem.
17 W komunikacie wymieniano Senat, Komitet Uczelniany PZPR, Rad´ Zak∏adowà Zwiàzku Nauczyciel-

stwa Polskiego, Rad´ Uczelnianà Zrzeszenia Studentów Polskich, Zarzàd Uczelniany Zwiàzku M∏odzie˝y
Socjalistycznej oraz „spo∏ecznoÊç Politechniki Âlàskiej w Gliwicach”.
18 AIPN Ka, 07/240, t. 3, Chronologiczny przebieg wypadków…, k. 159.

89
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 90

akademików przy ul. ¸u˝yckiej, gdzie próbowano sformowaç kolejny pochód. Milicja
udaremni∏a jednak ten zamiar, rozp´dzajàc demonstrantów i blokujàc dojÊcia do budyn-
ków. Chodzi∏o o to, aby uciekajàcy nie mogli si´ w nich schroniç, a tak˝e, aby ich miesz-
kaƒcy nie zasilili szeregów manifestantów. Grupki studentów próbowa∏y zbieraç si´ rów-
nie˝ na ul. Zwyci´stwa i Rynku. Tak˝e i tutaj milicja nie dopuÊci∏a do pochodu i brutalnie
spacyfikowa∏a zbierajàcych si´ ludzi19.
Tego dnia ciosy pa∏ek spada∏y jednak nie tylko na osoby bioràce udzia∏ w zgromadze-
niach. „Si∏y porzàdkowe” zaatakowa∏y m.in. studentów wracajàcych ze sto∏ówek. Bito rów-
nie˝ przypadkowych przechodniów. Jednemu z nich, weteranowi II wojny Êwiatowej, idàce-
mu spokojnie chodnikiem w towarzystwie nieletniego syna, po∏amano ˝ebra i uszkodzono
naskórek twarzy tylko dlatego, ˝e próbowa∏ zaprotestowaç przeciwko próbie pobicia w∏a-
snego dziecka. „Tajny wspó∏pracownik” SB raportujàcy o tym wydarzeniu podkreÊla∏, ˝e
kilka dni póêniej cz∏owiek ten okazywa∏ „wr´cz wrogi stosunek” do milicji20. Nie by∏ to
zresztà przypadek odosobniony. Przede wszystkim z∏udzeƒ pozby∏o si´ wielu studentów.
Jeden z „tajnych wspó∏pracowników” dzia∏ajàcych na PÂl donosi∏, ˝e osoby dzielàce si´
mi´dzy sobà wra˝eniami z manifestacji mia∏y te same odczucia: „prawie w 100% wszyscy
[…] solidaryzujà si´ ze studentami warszawskimi i wrogo wypowiadali si´ o w∏adzy ludo-
wej, a w szczególnoÊci o milicji”21.
W zwiàzku z opisanymi wy˝ej zajÊciami gliwicka MO zatrzyma∏a w aresztach osiemnaÊcie
osób. W stosunku do trzech z nich wszcz´to post´powania karne. CzternaÊcie dalszych mia-
∏o odpowiadaç przed Kolegiami Karno-Administracyjnymi. WÊród wymienionej osiemnastki
znajdowa∏ si´ równie˝ jeden nieletni. Do czasu przekazania rodzicom osoba ta umieszczona
zosta∏a w Izbie Dziecka. Swoje „˝niwo” zebra∏a równie˝ gliwicka SB. Zatrzyma∏a ona szeÊç
osób, które przekazano nast´pnie Wydzia∏owi Âledczemu SB KW MO w Katowicach22.
Jeszcze tego samego dnia wieczorem mieszkaƒcy Domu Studenckiego „Piast” oraz ich
koledzy – demonstranci, którym uda∏o si´ schroniç w akademiku przed poÊcigiem milicji,
zorganizowali zebranie, na którym uchwalili rezolucj´ pot´piajàcà interwencj´ MO. Doku-
ment ten og∏oszono m.in. przez radiow´ze∏. Mniej wi´cej w tym samym czasie odby∏o si´
comiesi´czne zebranie zapomogowe studentów Wydzia∏u Automatyki. Uczestniczy∏ w nim
m.in. wspomniany ju˝ prof. Zagajewski, przedstawiciele Rady Uczelnianej, cz∏onkowie eg-
zekutywy Oddzia∏owej Organizacji Partyjnej PZPR, a tak˝e aktywiÊci ZMS i ZSP. Po wy-
czerpaniu punktu pierwszego spotkania, poÊwi´conego w ca∏oÊci kwestiom zapomogowym,
podj´to dyskusj´ na temat zajÊç ulicznych z 11 i 12 marca oraz wspomnianego komunika-
tu w∏adz uczelni. Studenci stwierdzili, ˝e w pewnym stopniu win´ za popo∏udniowe wypad-
ki ponosi∏y w∏adze poszczególnych wydzia∏ów uczelni i OOP PZPR, poniewa˝ nie podj´∏y
one rzeczowej dyskusji z m∏odzie˝à na temat aktualnej sytuacji w kraju i na politechnice.
Niezrozumienie zebranych budzi∏y tak˝e dzia∏ania MO. Dopatrywano si´ w nich braku lo-

19 Ibidem, t. 1, Wnioski z zebrania na Wydziale Automatyki, 12 III 1968 r., k. 12; ibidem, Postulaty studen-
tów Wydzia∏u Mechaniczno-Energetycznego Politechniki Âlàskiej zebrane przez Rad´ Wydzia∏owà ZSP,
14 III 1968 r., k. 13; ibidem, Analiza wydarzeƒ marcowych..., k. 133–134; ibidem, Wykaz studentów zatrzy-
manych w dniach od 12 do 22 III 1968 r. w zwiàzku z wystàpieniami ulicznymi, b.d., k. 29–40; AIPN Ka,
223/7, Pismo prokuratora powiatowego w Gliwicach do prokuratora wojewódzkiego w Katowicach, 13 III
1968 r., k. 11; AP Katowice, KW PZPR w Katowicach, Wydz. Org., I/478, Informacja Referatu Sprawoz-
dawczego..., 13 III 1968 r., k. 199.
20 AIPN Ka, 07/240, t. 3, Chronologiczny przebieg wypadków…, k. 325.
21 Ibidem, 0123/14, Doniesienie TW ps. „Tarnowski”, 19 III 1968 r., b.p.
22 Ibidem, 223/7, Pismo prokuratora powiatowego w Gliwicach do prokuratora wojewódzkiego w Katowi-

cach, 13 III 1968 r., k. 11.

90
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 91

giki. Skoro wed∏ug rektora demonstracj´ z 11 marca zorganizowa∏y „m´ty i chuliganeria”,


to dlaczego dzieƒ póêniej „si∏owe dzia∏ania” milicji wymierzone zosta∏y przede wszystkim
w studentów i kto owe dzia∏ania nakaza∏? Nasuwa∏o si´ te˝ kolejne pytanie: czy interwen-
cja organów porzàdkowych odby∏a si´ za zgodà rektora?
Uczestnicy zebrania jednog∏oÊnie podj´li uchwa∏´ zobowiàzujàcà Rad´ Wydzia∏owà
ZSP do przedstawienia w∏adzom wydzia∏u, OOP PZPR oraz Radzie Uczelnianej ZSP po-
wy˝szych pytaƒ i innych wniosków, które zrodzi∏y si´ w toku dyskusji. Postulowano m.in.,
aby jak najszybciej zwo∏aç nadzwyczajne plenum Rady Uczelnianej ZSP, która zaj´∏aby
zdecydowane stanowisko wobec zajÊç z 11 i 12 marca. Mia∏a ona interweniowaç w sprawie
osób pociàgni´tych do odpowiedzialnoÊci przez uczelnianà komisj´ dyscyplinarnà. Uwa˝a-
no równie˝, ˝e aktyw ZMS i ZSP powinien przeprowadziç rzeczowà i wnikliwà dyskusj´
z rektorem. Nast´pnego dnia powy˝sze postulaty i wnioski zosta∏y zredagowane na piÊmie
i wywieszone na tablicy og∏oszeƒ. Przed∏o˝ono je równie˝ dziekanowi wydzia∏u, I sekreta-
rzowi OOP oraz Komitetowi Wykonawczemu Rady Uczelnianej, a tak˝e przewodniczàcym
wszystkich rad wydzia∏owych uczelni23.
Rezolucj´, podobnà do podj´tej przez studentów Wydzia∏u Automatyki, w Êrod´
13 marca próbowali uchwaliç ich koledzy z Wydzia∏u Górniczego. O godz. 12.30 w holu wy-
dzia∏u zebra∏o si´ oko∏o trzystu osób, jednak ostatecznie zebranie prze∏o˝ono na dzieƒ
nast´pny24. Tymczasem w czwartek w∏adze wydzia∏u zwo∏a∏y masówk´, w której prócz stu-
dentów i pracowników naukowo-dydaktycznych uczestniczyli: wiceminister górnictwa
i energetyki Eryk Poràbka oraz dyrektorzy trzydziestu kopalƒ i Zjednoczeƒ Przemys∏u W´-
glowego. Trudno oprzeç si´ wra˝eniu, ˝e w∏adze wydzia∏u, organizujàc to spotkanie, liczy-
∏y na to, i˝ w obecnoÊci potencjalnych przysz∏ych pracodawców studenci zachowajà si´ po-
prawnie i przestanà buntowaç si´. Sta∏o si´ jednak inaczej.
Ju˝ na poczàtku spotkania m∏odzie˝ zaprotestowa∏a przeciwko poruszanej przez goÊci
tematyce. Kiedy dyrektor bytomskiego ZPW zaczà∏ wy∏uszczaç s∏uchaczom dane dotyczà-
ce wykonawstwa planów i ogólnej sytuacji w przemyÊle w´glowym, ze strony studentów
pad∏y s∏owa: „Nie na temat, nie orientujecie si´, o co si´ rozchodzi”. Rozgoràczkowana m∏o-
dzie˝ zaproponowa∏a, by zebranie poprowadzi∏ któryÊ ze studentów. Tak te˝ si´ sta∏o. Od
tego momentu m∏odzie˝ ca∏kowicie przej´∏a inicjatyw´. KtoÊ z sali opowiedzia∏ o szczegó-
∏ach pacyfikacji manifestacji 12 marca. Dziekanowi, sekretarzowi Podstawowej Organiza-
cji Partyjnej, a tak˝e przyby∏ym goÊciom zacz´to zadawaç niewygodne pytania: o nieprze-
strzeganie konstytucji, u˝ycie wobec studentów milicyjnych pa∏ek, k∏amstwa prasy na temat
zajÊç w Warszawie i innych oÊrodkach. Pytano tak˝e o to, „dlaczego partia wbija klin po-
mi´dzy studentami a klasà robotniczà”. Odpowiedzi próbowa∏ udzielaç sekretarz POP, jed-
nak nie zgadzano si´ z jego wyjaÊnieniami. Tymczasem do prowadzàcego zebranie wp∏yn´-
∏a studencka rezolucja. Jej odczytaniu sprzeciwi∏ si´ jednak dziekan. Spotka∏o si´ to
z oburzeniem i protestami m∏odzie˝y, w zwiàzku z czym zebranie zosta∏o rozwiàzane25.
Wzburzeni studenci postanowili zbojkotowaç zapowiadane na dzieƒ nast´pny przez wy-
dzia∏owy ZMS spotkanie wyjaÊniajàce z udzia∏em oficerów KW MO w Katowicach. Spo-
tkanie nie odby∏o si´, poniewa˝ nikt ze s∏uchaczy nie przyszed∏26.

23 Ibidem, 07/240, t. 1, Wnioski uczestników zebrania na Wydziale Automatyki, 12 III 1968 r., k. 12; ibidem,

t. 1, Notatka s∏u˝bowa, [19 III 1968 r.], k. 122–124; ibidem, t. 3, Chronologiczny przebieg wypadków…,
k. 36.
24 Ibidem, t. 3, Chronologiczny przebieg wypadków…, k. 36.

25 AIPN Ka, 0123/14, Doniesienie TW ps. „Tarnowski”, b.d., b.p.


26 Ibidem.

91
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 92

Wystàpienie studentów podczas masówki na Wydziale Górniczym nie by∏o 14 marca je-
dynà nieudanà próbà nawiàzania dialogu z w∏adzami uczelnianymi. Nie powiod∏o si´ m.in.
zwo∏anie plenum Rady Uczelnianej, jak równie˝ zorganizowanie zebrania ogó∏u s∏uchaczy
Wydzia∏u Mechaniczno-Energetycznego, na co nie wyrazi∏ zgody rektor. Dziekan wydzia∏u
powiadomi∏ jednak studentów, ˝e swoje postulaty do w∏adz uczelni mogà z∏o˝yç na piÊmie.
W zwiàzku z tym, jeszcze tego samego dnia zwo∏ali oni zebranie Rady Wydzia∏owej ZSP, pod-
czas którego opracowana zosta∏a dwunastopunktowa rezolucja. Cz´Êç zawartych w niej po-
stulatów pokrywa∏a si´ z treÊcià rezolucji przyj´tej przez s∏uchaczy Wydzia∏u Automatyki.
Pojawi∏y si´ te˝ nowe elementy. Postulowano na przyk∏ad, aby do publicznej wiadomo-
Êci podane zosta∏y powody, dla których funkcjonariusze MO i cz∏onkowie Ochotniczej Re-
zerwy Milicji Obywatelskiej zablokowali 12 marca domy studenckie, sto∏ówki i niektóre wy-
dzia∏y politechniki. Domagano si´ podania nazwisk osób odpowiedzialnych za te dzia∏ania.
Zwrócono si´ tak˝e do w∏adz uczelnianych z proÊbà o zaapelowanie do odnoÊnych orga-
nów paƒstwowych, „aby nie wbija∏y klina mi´dzy robotników i studentami przez organizo-
wanie wieców, na których przedstawia si´ ogó∏ studentów jako przeciwników w∏adzy ludo-
wej i paƒstwa polskiego” oraz aby w sposób „w∏aÊciwy, rzetelny i terminowy” organa te
informowa∏y spo∏eczeƒstwo „o wszystkich sprawach studenckich”. Kolejne postulaty doty-
czy∏y przestrzegania przez organa paƒstwowe autonomii uczelni, a tak˝e za∏atwiania jej
spraw „poprzez dyskusj´ z szerokim gronem studentów”. Interesujàcy by∏ równie˝ punkt
dwunasty rezolucji. Domagano si´ w nim wyjaÊnienia zagadnieƒ natury polityczno-gospo-
darczej, którymi ˝y∏ kraj, w sposób obiektywny i rzetelny27.
Omawiana rezolucja, podobnie jak poprzednie, zosta∏a ca∏kowicie zignorowana przez
w∏adze politechniki, które jednoczeÊnie przystàpi∏y do „propagandowego kontrnatarcia”.
Zacz´∏o si´ od oficjalnej rezolucji Uczelnianej Organizacji ZMS, podj´tej jeszcze 14 mar-
ca, a opublikowanej w dniu nast´pnym na ∏amach „Trybuny Robotniczej”. Wyst´powano
w niej z apelem „do wszystkich studentów polskich, w interesie których le˝y dobro i przy-
sz∏oÊç socjalistycznej Ojczyzny”, aby nie dali si´ wciàgnàç w „poczynania wrogiej Ojczyênie
grupy intrygantów politycznych podszywajàcych si´ pod nas w swoim rozrabiactwie poli-
tycznym”. W dalszej cz´Êci apelowano o poparcie „s∏usznej polityki” kierownictwa partii
i rzàdu PRL oraz deklarowano, ˝e braç studencka nie pozwoli zatraciç „osiàgni´ç klasy ro-
botniczej” i udowodni, ˝e „partia zawsze mo˝e liczyç na swojà m∏odzie˝, przysz∏ych in˝y-
nierów, na przysz∏ych budowniczych socjalizmu w Polsce”28. Z lektury dokumentu mo˝na
by∏o odnieÊç wra˝enie, ˝e jest on wyrazem woli przewa˝ajàcej cz´Êci studentów gliwickiej
uczelni, a protestujàcy na jej wydzia∏ach i na ulicach miasta m∏odzi ludzie to tylko spo∏ecz-
ny margines. Czytelnik „Trybuny Robotniczej” nie wiedzia∏, ˝e samo uchwalenie opubliko-
wanej rezolucji nie oby∏o si´ bez tarç, poniewa˝ kilku dzia∏aczy ZMS otwarcie sprzeciwi∏o
si´ zawartym w niej treÊciom, twierdzàc m.in., ˝e sami „robotnicy nie sprzeciwiajà si´ wy-
stàpieniom studentów i nie sà przeciwni ich ˝àdaniom”29.
Po „prawomyÊlnej” m∏odzie˝y g∏os zabrali rektor i Senat oraz Komitet Uczelniany PZPR.
Na wspólnym posiedzeniu, które odby∏o si´ 15 marca, przyj´to apel do rektorów i cz∏onków
senatów szkó∏ wy˝szych, przekazany dalekopisem na r´ce ministra oÊwiaty i szkolnictwa wy˝-

27 AIPN Ka, 07/240, t. 1, Postulaty studentów Wydzia∏u Mechaniczno-Energetycznego Politechniki Âlàskiej ze-

brane przez Rad´ Wydzia∏owà ZSP, 14 III 1968 r., k. 13; ibidem, Notatka s∏u˝bowa, [19 IV 1968 r.], k. 120–122.
28 JesteÊmy wierni Êlubowaniu akademickiemu – chcemy uczyç si´ w spokoju. Studenci Politechniki Âlàskiej do

kolegów w ca∏ym kraju, „Trybuna Robotnicza”, 15 III 1968.


29 AIPN Ka, 07/240, t. 1, Wykaz ustalonych studentów – inspiratorów demonstracji i prowokacyjnych po-

czynaƒ, do których wskazanym jest (sic!) wyciàgnàç konsekwencje, 18 III 1968 r., k. 269.

92
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 93

szego Henryka Jab∏oƒskiego30. Nast´pnego dnia jego treÊç opublikowa∏a „Trybuna Robotni-
cza”: „Postawmy zdecydowanà tam´ dalszym wystàpieniom nieodpowiedzialnych grup m∏o-
dzie˝y, która […] inspirowana przez wrogów naszej ojczyzny, przez wrogów socjalizmu próbo-
wa∏a poderwaç dobre imi´ polskiej m∏odzie˝y akademickiej”31. Jest rzeczà charakterystycznà,
˝e dla sygnatariuszy apelu owe nieodpowiedzialne wystàpienia ogranicza∏y si´ przede wszyst-
kim do UW i ulic stolicy, gdzie „mia∏y miejsce godne ubolewania wydarzenia”. O tym, co dzia-
∏o si´ „na w∏asnym podwórku” nie wspomniano nawet s∏owem. Wynika∏o z tego, ˝e w Gliwi-
cach nic si´ nie sta∏o. Takà wersj´ wydarzeƒ wylansowa∏ zresztà sam rektor prof. Jerzy Szuba.
W wywiadzie dla „Trybuny Robotniczej” opublikowanym 18 marca stwierdza∏, ˝e „w okresie
ostatnich tygodni […] obserwowaliÊmy na naszej uczelni normalnà dyscyplin´ pracy. Frekwen-
cja na zaj´ciach by∏a wyrazem jednoznacznej postawy przygniatajàcej wi´kszoÊci studentów,
odcinajàcych si´ od wichrzycielskich nieodpowiedzialnych elementów”32.
Realia by∏y jednak nieco inne. Na uczelni wcià˝ kolportowano ulotki33. Cz´Êç studen-
tów bojkotowa∏a zaj´cia. Planowano równie˝ zorganizowanie strajku, który mia∏ si´ zaczàç
18 marca, a tak˝e kolejnej demonstracji ulicznej, przewidzianej na 21 marca34. Nie dosz∏o
jednak do nich. Protest zaczyna∏ bowiem powoli wygasaç, przede wszystkim ze wzgl´du na
stanowcze dzia∏ania podj´te przez w∏adze uczelni, a polegajàce m.in. na przeprowadzaniu
rozmów z wybranymi studentami w towarzystwie ich rodziców. Podczas takich spotkaƒ „ro-
dzice […] prosili w∏adze uczelniane, by nie wyciàgaç wniosków, a oni wp∏ynà na swe dzie-
ci”35. Zdaniem jednego z „tajnych wspó∏pracowników” SB, dzia∏ajàcego na terenie politech-
niki, zasadniczym czynnikiem majàcym wp∏yw na uspokojenie studentów „by∏y rozes∏ane
do rodziców powiadomienia, by zwrócili uwag´ na swych podopiecznych, gdy˝ w razie
uczestniczenia w manifestacjach lub innej antypaƒstwowej dzia∏alnoÊci syn czy córka zosta-
nà usuni´te z uczelni, a rodzice z pracy […]. To posuni´cie spowodowa∏o wywarcie gwa∏-
townej presji rodziców na studentów i w uczelni nagle wszyscy zamilkli”36. Nale˝y pami´taç
o tym, ˝e osoby majàce dzieci na studiach znajdowa∏y si´ nie tylko pod silnà presjà w∏adz
uczelnianych. Prowadzono z nimi rozmowy w ich macierzystych zak∏adach pracy. Wzywa-
ni byli równie˝ do komitetów partyjnych i rad narodowych w miejscach zamieszkania. Spo-
tkania takie stanowi∏y dla wi´kszoÊci osób silne prze˝ycie37.
Znaczna cz´Êç gliwickich studentów potraktowa∏a wygaÊni´cie protestów jako osobi-
stà pora˝k´. Uwa˝ali oni bowiem, ˝e nastàpi∏o ogólne poderwanie autorytetu Êrodowiska
studenckiego, skoro nie uda∏o si´ rozszerzyç protestu na reszt´ spo∏eczeƒstwa38. Za∏ama-
nie nastrojów w Êrodowisku gliwickich studentów potwierdzili w pewnym sensie jego dwaj
reprezentanci, uczestniczàcy w zorganizowanym w nocy z 25 na 26 marca we Wroc∏awiu
spotkaniu przedstawicieli Êrodowisk studenckich Wroc∏awia, Warszawy, Lublina, ¸odzi,
Krakowa, Poznania, Torunia, Szczecina i Gliwic. W czasie dyskusji mieli oni stwierdziç, ˝e

30 APÂl, Protokó∏ z III nadzwyczajnego posiedzenia Senatu Politechniki Âlàskiej odbytego 15 III 1968 r.,

15 III 1968 r., b.p.


31 Apel Politechniki Âlàskiej w Gliwicach do rektorów i senatorów szkó∏ wy˝szych PRL, „Trybuna Robotnicza”,

16–17 III 1968.


32 Dynamiczny rozwój Êlàskich uczelni, „Trybuna Robotnicza”, 18 III 1968.

33 AIPN Ka, 0123/14, Doniesienie TW ps. „Tarnowski”, 19 III 1968 r., b.p.
34 Ibidem, 07/240, t. 3, Chronologiczny przebieg wypadków…, k. 115, 141.

35 Ibidem, k. 139.
36 AIPN Ka, 0123/14, Doniesienie TW ps. „Tarnowski” nr 2/68, 22 III 1968 r., b.p.

37 AP Katowice, KW PZPR w Katowicach, Wydz. Org., I/478, Informacja Referatu Sprawozdawczego...,

18 III 1968 r., k. 241.


38 AIPN Ka, 07/240, t. 3, Chronologiczny przebieg wypadków..., k. 356–357.

93
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 94

„w województwie katowickim nie ma warunków dla manifestacji studenckich i nie mogà


[studenci] liczyç na ˝adne poparcie”39.

Katowice
Katowice stanowi∏y najwi´kszy oÊrodek akademicki w województwie, tutaj te˝ akcje
protestacyjne i ich pacyfikacje ze strony w∏adz przebiega∏y w sposób najbardziej gwa∏tow-
ny. W 1968 r. na terenie miasta dzia∏a∏o szeÊç wy˝szych uczelni: Filia UJ, Wy˝sza Szko∏a
Pedagogiczna, Wy˝sza Szko∏a Ekonomiczna, Âlàska Akademia Medyczna40, Paƒstwowa
Wy˝sza Szko∏a Muzyczna oraz Akademia Sztuk Pi´knych.
Ârodowiska studenckie zosta∏y sprowokowane przez funkcjonariuszy MO, którzy na po-
lecenie Komendy Wojewódzkiej w nocy z 11 na 12 marca przeprowadzili rewizj´ w domach
studenckich w Katowicach Ligocie, zamieszkanych przez studentów WSE, WSP oraz Filii
UJ41. Dzia∏ania milicjantów, polegajàce na skontrolowaniu, czy pomi´dzy mieszkaƒcami
DS-ów nie ukrywajà si´ emisariusze z Warszawy lub Krakowa, przyj´te zosta∏y z oburze-
niem przez spo∏ecznoÊç studenckà. M∏odzie˝ zacz´∏a wznosiç okrzyki i wyrzucaç z okien
p∏onàce gazety42. Nast´pnego dnia studenci, przekonani o tym, ˝e milicyjna kontrola zosta-
∏a zarzàdzona przez „niekompetentne osoby z Komendy Dzielnicowej MO”, wybrali dele-
gacj´, która uda∏a si´ do Komendy Wojewódzkiej, w celu wyjaÊnienia ca∏ej sprawy. Nieste-
ty, jej cz∏onkowie nie zostali przyj´ci przez odpowiednie w∏adze, rzecz jasna nie udzielono
im równie˝ ˝adnych stosownych wyjaÊnieƒ na temat rewizji w akademikach43.
Takie post´powanie w∏adz, jak i odg∏osy o zajÊciach w Warszawie wywo∏a∏y du˝y rezo-
nans wÊród s∏uchaczy katowickich szkó∏ wy˝szych. W celu uspokojenia nastrojów w∏adze
podejmowa∏y rozmaite dzia∏ania. Przyk∏adowo, 12 marca na WSE tamtejsza POP PZPR
zorganizowa∏a zebranie, na którym zaj´to si´ „wyjaÊnieniem postulatów m∏odzie˝y odnoÊ-
nie syjonizmu i wypadków warszawskich”. Wed∏ug informacji SB „odpowiedzi sekretarza
zadowoli∏y znacznà cz´Êç m∏odzie˝y i przyczyni∏y si´ do roz∏adowania napi´cia”44.
Nawet jeÊli powy˝szà informacj´ uznaç za prawdziwà, to uspokojenie studenckich na-
strojów by∏o tylko chwilowe. Nale˝y pami´taç, ˝e wÊród m∏odzie˝y bardzo szybko rozesz∏y
si´ wiadomoÊci o pacyfikacji przez „s∏u˝by porzàdkowe” 12 marca demonstracji w Gliwi-
cach, w której uczestniczy∏o przecie˝ kilkudziesi´ciu katowickich studentów. Pomimo
wzrastajàcego napi´cia w mieÊcie nie dosz∏o jednak do akcji protestacyjnej ani tego, ani na-
st´pnego dnia. SB odnotowa∏a jedynie, ˝e mi´dzy 11 a 13 marca ujawniono w kilku miej-
scach osiem „nielegalnych ulotek popierajàcych wybryki studenckie”45.
W czwartek 14 marca o godz. 11.00 w auli Wydzia∏u Matematyczno-Fizycznego Filii UJ
przy ul. Bankowej rozpocz´∏o si´ zebranie sprawozdawczo-wyborcze uczelnianego ZSP,

39 Ibidem, t. 1, Brudnopis sprawozdania, b.d., k. 25; ibidem, Notatka s∏u˝bowa, 19 IV 1968 r., k. 117–119;
A. Friszke, Ruch protestu w marcu 1968 (w Êwietle raportów MSW dla kierownictwa PZPR), „Wi´ê” 1994,
nr 3, s. 84.
40 Âlàska Akademia Medyczna powsta∏a w 1948 r. w Zabrzu. Dopiero w latach szeÊçdziesiàtych przeniesio-

no jà do Katowic.
41 AIPN Ka, 07/240, t. 1, Informacja o sytuacji na wy˝szych uczelniach w województwie katowickim, 20 III

1968 r., k. 343.


42 AP Katowice, KW PZPR w Katowicach, Wydz. Org., I/478, Informacja Referatu Sprawozdawczego...,

12 III 1968 r., k. 189.


43 AIPN Ka, 07/240, t. 3, Chronologiczny przebieg wypadków…, k. 62.

44 Ibidem, t. 1, Informacja o sytuacji na wy˝szych uczelniach..., k. 345–346.

45 Ibidem, t. 1, Analiza wydarzeƒ marcowych..., k. 63.

94
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 95

któremu przewodniczy∏ dziekan Wydzia∏u Prawa prof. dr Mieczys∏aw SoÊniak, który pod
nieobecnoÊç prorektora UJ prof. dr. Kazimierza Popio∏ka pe∏ni∏ obowiàzki kierownika Fi-
lii UJ w Katowicach. Oprócz omówienia bie˝àcych spraw zwiàzkowych, spotkanie mia∏o
zostaç poÊwi´cone kwestiom zajÊç studenckich w Warszawie i innych oÊrodkach akademic-
kich. Stàd te˝ wzi´∏a w nim udzia∏ znaczna liczba studentów ˝ywo zainteresowanych tà te-
matykà, w tym tak˝e grupki s∏uchaczy WSP i WSE. Wed∏ug szacunków informatorów SB
w zebraniu uczestniczy∏o oko∏o trzystu studentów46.
W∏adze uczelni planowa∏y, ˝e m∏odzie˝ zostanie w odpowiedni sposób zaznajomiona
z okolicznoÊciami zajÊç, m.in. przez zaproszonych na zebranie przedstawicieli lokalnej „pra-
sy i kultury”. Nast´pnie studenci mieli przyjàç u∏o˝ony wczeÊniej projekt rezolucji pot´piajà-
cej wystàpienia ich warszawskich kolegów i popierajàcej polityk´ w∏adz partyjnych. Odczyta-
ny przez prof. SoÊniaka tekst nie zosta∏ jednak przyj´ty przez studentów, którzy stwierdzili,
˝e brak jest w nim „pewnych sformu∏owaƒ stawianych przez nich”. Rozpocz´∏a si´ goràca
dyskusja, w trakcie której studenci opracowali w∏asnà rezolucj´. Jej sygnatariusze podkreÊla-
li, ˝e chodzi im tylko „o przemiany demokratyczne w ramach ustroju socjalistycznego”, a po-
dejmujàc swojà akcj´ dzia∏ajà z w∏asnej woli, we w∏asnym imieniu i na w∏asny rachunek, bez
udzia∏u rodziców i jakichkolwiek „wrogich si∏”. Studenci pot´pili brutalne akcje MO wobec
studentów z Warszawy i innych oÊrodków, domagali si´ przestrzegania wolnoÊci s∏owa, dru-
ku i zgromadzeƒ, jak równie˝ poszanowania autonomii wy˝szych uczelni, ˝àdali tak˝e, by pra-
sa, radio i telewizja podawa∏y prawdziwe informacje o tym, co dzieje si´ w kraju. Po uchwa-
leniu rezolucji poproszono uczestniczàcego w zebraniu redaktora „Trybuny Robotniczej”, by
reprezentowana przez niego gazeta wydrukowa∏a tekst dokumentu. KtoÊ z sali stwierdzi∏, ˝e
rezolucj´ nale˝y skierowaç do KW PZPR. Obydwie propozycje spotka∏y si´ ze sprzeciwem
dziekana i redaktora, którzy zacz´li t∏umaczyç zebranym, ˝e tekstu nie mo˝na zamieÊciç
w prasie ani przedstawiç w∏adzom partyjnym ze wzgl´du na jego treÊç. Pomimo to m∏odzie˝
postanowi∏a wybraç delegacj´, która dostarczy∏aby tekst rezolucji do KW partii, tak aby móg∏
on zostaç odczytany podczas zaplanowanego przez w∏adze wiecu poparcia klasy robotniczej
województwa dla polityki PZPR. Ta gigantyczna masówka mia∏a si´ rozpoczàç o godz. 16.00
na pl. Dzier˝yƒskiego, przed gmachem KW PZPR w Katowicach47.
Pomys∏ odczytania dokumentu na wspomnianym wiecu popar∏a wi´kszoÊç uczestników ze-
brania. Wy∏onili oni spoÊród siebie pi´tnastoosobowà delegacj´, która mia∏a przekazaç pety-
cj´ na r´ce w∏adz partyjnych województwa. Delegatom oraz towarzyszàcym im grupom stu-
dentów nie uda∏o si´ jednak dotrzeç nawet w okolice komitetu. DojÊcia do pl. Dzier˝yƒskiego
strzeg∏o ZOMO oraz funkcjonariusze ORMO, którzy wobec zbli˝ajàcej si´ m∏odzie˝y u˝yli
pa∏ek. W zwiàzku z tym studenci postanowili udaç si´ w przeciwleg∏à cz´Êç miasta – na pl. Wol-
noÊci, by tam zamanifestowaç swoje poparcie dla kolegów z Warszawy i innych oÊrodków aka-
demickich, a jednoczeÊnie wyraziç sprzeciw wobec brutalnych dzia∏aƒ „si∏ porzàdkowych”.
Demonstracja mia∏a stanowiç pewnego rodzaju alternatyw´ dla wspomnianego wiecu popar-
cia organizowanego przez parti´48.

46 Ibidem, t. 3, Chronologiczny przebieg wypadków…, k. 37; Intensywny rozwój katowickiej Filii UJ. „Trybu-
na Robotnicza” rozmawia z dziekanem Wydzia∏u Prawa Filii UJ prof. dr. Mieczys∏awem SoÊniakiem, „Trybu-
na Robotnicza”, 19 III 1968.
47 AIPN Ka, 07/240, t. 1, Notatka urz´dowa pp∏k. Stanis∏awa Opitka, zast´pcy komendanta wojewódzkie-

go MO ds. SB, 16 III 1968 r., k. 157–159; ibidem, t. 3, Chronologiczny przebieg wypadków…, k. 37–38;
Z. Zwoêniak, Marzec’68 w Polsce i na Âlàsku, „Âlàsk” 1998, nr 3, s. 14.
48 AIPN Ka, 223/7, Sprawozdanie prokuratora wojewódzkiego w Katowicach z podj´tych czynnoÊci w zwiàz-

ku z ekscesami w dniach od 11 do 16 marca 1968 r. na terenie województwa katowickiego, 20 III 1968 r.,
k. 67; ibidem, Notatka s∏u˝bowa, 3 IV 1968 r., k. 341; Z. Zwoêniak, op. cit., s. 14.

95
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 96

Oko∏o godz. 16.00 na ul. Bankowej, przed gmachem Wydzia∏u Matematyczno-Fizyczne-


go Filii UJ, zacz´∏y tworzyç si´ grupy studentów. Uformowano pochód, który skierowa∏ si´
na ul. Warszawskà i podà˝y∏ w stron´ Rynku. Stamtàd, ulicami Mickiewicza, S∏owackiego
i 3 Maja, m∏odzie˝ skierowa∏a si´ w stron´ pl. WolnoÊci. LiczebnoÊç pochodu szacowano na
oko∏o trzystu osób. Przez ca∏y czas studentom towarzyszy∏y „si∏y porzàdkowe”, które jednak
nie interweniowa∏y. Odcinek od uczelni do Rynku manifestanci pokonali, zachowujàc
wzgl´dny spokój. Dopiero kiedy znaleêli si´ na ul. Mickiewicza, zacz´li wznosiç okrzyki:
„Solidaryzujemy si´ ze studentami Warszawy!”, „˚àdamy Dziadów na scen´!”, „WolnoÊci
literatury!”, „Niech ˝yje wolnoÊç prasy, s∏owa i zgromadzeƒ!”, „Niech ˝yje Konstytucja!”,
„Prasa k∏amie!”, „Niech ˝yje socjalizm!”, a nawet „Gomu∏ka z nami!”. Demonstrujàcy nie
mieli ˝adnych transparentów. Zamiast tego osoby idàce na czele pochodu macha∏y egzem-
plarzami Dziadów. Ponadto jeden ze studentów niós∏ kopert´ z tekstem rezolucji, inny zaÊ
kawa∏ek blachy, na którym widnia∏ wykonany kredà napis: „Niech ˝yjà warszawiacy!”49.
Zanim pochód dotar∏ na pl. WolnoÊci, jacyÊ „nieznani sprawcy” – rzekomi studenci – ob-
rzucali kamieniami znajdujàcy si´ tam obelisk ku czci ˝o∏nierzy radzieckich. Co ciekawe,
spotka∏o si´ to z zupe∏nym brakiem reakcji milicjantów. Najprawdopodobniej by∏a to wi´c
prowokacja majàca dowieÊç, ˝e demonstrujàca m∏odzie˝ to chuligani, wobec których koniecz-
ne by∏o u˝ycie si∏y, w celu „pe∏nego zabezpieczenia ∏adu i porzàdku publicznego w mieÊcie”50.
Tymczasem demonstranci wkraczajàcy na pl. WolnoÊci zachowywali si´ raczej spokoj-
nie: otoczyli wspomniany obelisk i przygotowywali si´ do odczytania rezolucji. Przeszkodzi-
li im w tym jednak zomowcy, funkcjonariusze z psami oraz cz∏onkowie ORMO. Ci ostatni
zachowywali si´ szczególnie prowokacyjnie. „S∏u˝by porzàdkowe” zablokowa∏y ulice wylo-
towe z placu, a nast´pnie przez megafony wezwa∏y uczestników pochodu do rozejÊcia si´.
Nie dano wi´c demonstrujàcym wielkiego wyboru. Kto chcia∏ rzeczywiÊcie opuÊciç miejsce
manifestacji, zmuszony by∏, ryzykujàc w∏asne zdrowie, kierowaç si´ w stron´ wyposa˝onych
w pa∏ki funkcjonariuszy. Po wezwaniu do rozejÊcia si´ milicja przystàpi∏a do – jak to eufe-
mistycznie okreÊlono w jednym z urz´dowych dokumentów – „rozwiàzania pochodu”. Mia-
∏o ono gwa∏towny i brutalny przebieg. Bito na oÊlep wszystkich, którzy znaleêli si´ na za-
blokowanym placu: studentów, przechodniów, dzieci, mieszkaƒców pobliskich kamienic.
WÊród poturbowanych by∏a matka z dzieckiem. Jeden z funkcjonariuszy pobi∏ jedenasto-
letnià dziewczynk´ do tego stopnia, ˝e ta „nie mog∏a zrobiç kroku”. Inna dziewczynka zo-
sta∏a dotkliwie pogryziona przez milicyjnego psa. Wobec osób stawiajàcych opór stosowa-
no nast´pujàcà technik´ pa∏owania: bito „najpierw po nogach, by ofiara upad∏a, po czym
dwaj milicjanci wlekli ofiar´ swà do kibitki, a dwóch innych milicjantów z ty∏u ofiar´ kopa-
∏o”51. Uciekajàcych i przera˝onych ludzi wyciàgano ze sklepów i bram kamienic, w których
próbowali znaleêç schronienie. Wleczeni i bici studenci obrzucali milicjantów i ormowców
okreÊleniami typu: „gestapowcy”, „pacho∏ki”, odgra˝ajàc si´ przy tym, ˝e urzàdzà nowà de-
monstracj´. W odpowiedzi us∏yszeli, ˝e sà „skurwysynami” i „gówniarzami”52.

49 AIPN Ka, 07/240, t. 1, Analiza wydarzeƒ marcowych..., k. 63–64; ibidem, t. 1, Notatka urz´dowa pp∏k.

Stanis∏awa Opitka, zast´pcy komendanta wojewódzkiego MO ds. SB, 16 III 1968 r., k. 159; ibidem, t. 3,
Chronologiczny przebieg wypadków…, k. 38–39; AIPN Ka, 223/7, Zapisek urz´dowy wiceprokuratora Pro-
kuratury Wojewódzkiej w Katowicach, 15 III 1968 r., k. 15; Z. Zwoêniak, op. cit., s. 14.
50 Z. Zwoêniak, op. cit., s. 14.

51 AAK, Zagadnienia polityczne 1968–1971, VA XII, t. 1, Notatka na temat wydarzeƒ marcowych w Kato-

wicach, b.d., k. 41; AIPN Ka, 223/7, Zapisek urz´dowy wiceprokuratora Prokuratury Wojewódzkiej w Ka-
towicach, 15 III 1968 r., k. 15; ibidem, 07/240, t. 3, Chronologiczny przebieg wypadków…, k. 95.
52 AIPN Ka, 07/240, t. 3, Chronologiczny przebieg wypadków…, k. 48.

96
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 97

W czasie, kiedy na pl. WolnoÊci milicja rozprawia∏a si´ ze studentami i przypadkowymi


przechodniami, ponad 100 tys. st∏oczonych na pl. Dzier˝yƒskiego i w pobliskich ulicach
„komunistów z Katowic i miast niecki w´glowej zdecydowanie pot´pi∏o antysocjalistycznà
i antypolskà dzia∏alnoÊç bankrutów politycznych” – tak przynajmniej pisa∏a nast´pnego
dnia o wspomnianym wiecu „Trybuna Robotnicza”. Do zwiezionych do Katowic zak∏ado-
wymi autokarami uczestników spotkania, którym kazano trzymaç transparenty z napisami
typu: „270 tysi´cy komunistów Âlàska i Zag∏´bia gotowych na zew towarzysza Wies∏awa!”,
„Towarzysz Wies∏aw mo˝e liczyç na Êlàsko-zag∏´biowskà klas´ robotniczà” czy „Âlàsk wier-
ny partii”, przemówi∏ cz∏onek Biura Politycznego KC, I sekretarz KW PZPR w Katowicach
Edward Gierek. W obszernym wystàpieniu skrytykowa∏ on rzekomych inspiratorów i orga-
nizatorów zajÊç studenckich w Warszawie i innych oÊrodkach kraju, poinformowa∏ tak˝e, ˝e
„dzisiaj MO naszego województwa zatrzyma∏a samochód wiozàcy na Âlàsk grup´ studen-
tów jednej z uczelni warszawskich, którzy jechali zamàciç spokojnà Êlàskà wod´”. Zapowie-
dzia∏ przy tym, ˝e „wrogom Polski Ludowej”, „pogrobowcom starego ustroju”, „rewizjoni-
stom”, „syjonistom – s∏ugusom imperializmu”, „jeÊli […] b´dà nadal próbowali zawracaç
nurt naszego ˝ycia z obranej przez naród drogi, to Êlàska woda pogruchocze koÊci”53. Wà-
tek rozprawy z wrogami, pojawi∏ si´ równie˝ w odczytanej przez jednego z górników kopal-
ni „Katowice” rezolucji komunistów Âlàska i Zag∏´bia, która zosta∏a nast´pnie „jednog∏oÊ-
nie” przyj´ta przez uczestników wiecu „lasem podniesionych w gór´ ràk”54.
Jeden z istotnych elementów zarówno przemówienia Gierka (co wa˝ne w kontekÊcie
ogólnopolskim), jak i wspomnianej rezolucji, stanowi∏a wyraêna deklaracja ca∏kowitego
poparcia dla I sekretarza KC PZPR W∏adys∏awa Gomu∏ki. Dla wtajemniczonych towarzy-
szy z aparatu w∏adzy oznacza∏o to, ˝e Gierek, jako jeden z g∏ównych kandydatów na nast´p-
c´ towarzysza Wies∏awa, popar∏ go w wewnàtrzpartyjnej rozgrywce, stanowiàcej, obok wy-
stàpieƒ protestacyjnych m∏odzie˝y i akcji antysyjonistycznej, jeden z zasadniczych wàtków
„wydarzeƒ marcowych”55. Najbardziej widomym znakiem tego poparcia, wr´cz jego sym-
bolem, by∏ wspomniany wiec, jak i odbywajàce si´ 14 marca i w dniach nast´pnych masów-
ki, organizowane w wi´kszoÊci zak∏adów pracy i instytucji województwa.
Zarówno w oficjalnej prasie, jak i partyjnych raportach przesy∏anych z katowickiego
KW do KC w Warszawie, spotkania tego typu przedstawiano jako spontaniczne wiece „lu-
dzi pracy”, oburzonych postawà wichrzycieli i wrogów partii podburzajàcych nieÊwiadomà
niebezpieczeƒstwa m∏odzie˝. Inny obraz tych imprez wy∏ania si´ jednak z akt SB. Przyk∏a-
dowo, w jednym z dokumentów mówi si´ wyraênie, ˝e przymusowy przewóz pracowników
licznych zak∏adów pracy województwa na wiec w Katowicach wywo∏a∏ niech´ç wielu osób
i ich krytyczne komentarze w rodzaju: „Wiozà nas jak baranów, bo sto∏ki im si´ ju˝ chwie-
jà i pragnà przez wymuszonà solidarnoÊç utrzymaç si´ przy w∏adzy”56.
Wspomniany ju˝ przypadek pobicia przez milicjanta jedenastoletniej dziewczynki spo-
wodowa∏, ˝e jeden ze Êwiadków zajÊcia, pracownik kopalni „Dymitrow”, nale˝àcy do
PZPR, otwarcie zaprotestowa∏ na jednym z zebraƒ zak∏adowej instancji partyjnej przeciw-
ko bezprawiu MO, za co wykluczono go z partii57. Nie wiemy niestety, czy uleg∏y zmianie,

53 Przemówienie cz∏onka Biura Politycznego KC, I sekretarza KW PZPR tow. Edwarda Gierka na spotkaniu

ponad 100 tysi´cy cz∏onków partii Katowic i miast niecki w´glowej z Egzekutywà KW, „Trybuna Robotnicza”,
15 III 1968.
54 Rezolucja komunistów Katowic i miast niecki w´glowej, „Trybuna Robotnicza”, 15 III 1968.
55 J. Eisler, op. cit., s. 358.
56 AIPN Ka, 07/240, t. 3, Chronologiczny przebieg wypadków…, k. 78.
57 Ibidem, k. 95.

97
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 98

a jeÊli tak, to w jakim stopniu, poglàdy innego z partyjnych towarzyszy, uczestnika wiecu na
pl. Dzier˝yƒskiego, który oko∏o godz. 17.00, wracajàc do domu po zakoƒczeniu masówki,
zosta∏ „omy∏kowo” dotkliwie pobity przez funkcjonariuszy w bramie w∏asnego domu przy
pl. WolnoÊci58.
Wed∏ug danych Prokuratury Wojewódzkiej w Katowicach, podczas pacyfikacji manife-
stacji na pl. WolnoÊci milicja zatrzyma∏a 22 osoby. Wszystkie zosta∏y osadzone w areszcie
Komendy Dzielnicowej MO Katowice ÂródmieÊcie. WÊród zatrzymanych znalaz∏o si´ dwu-
nastu studentów. Po przes∏uchaniu dwadzieÊcia osób zwolniono, w tym szeÊç, które zakwa-
lifikowano jako „przypadkowo zatrzymane, niemajàce zwiàzku z zajÊciami studenckimi”.
Wobec czterech innych zwolnionych skierowano wnioski do KKA. Dwóch zatrzymanych
studentów (Filii UJ i WSP) przekazano do dyspozycji Wydzia∏u Âledczego KW MO59.
Zachowanie si∏ porzàdkowych 14 marca zosta∏o z oburzeniem przyj´te przez wi´kszoÊç
naocznych Êwiadków wydarzeƒ. Informatorzy SB podkreÊlali, ˝e „przy rozp´dzaniu [de-
monstracji] opinia przechodniów ulicznych by∏a po stronie studentów”60. Ci zaÊ, rozdra˝-
nieni brutalnym potraktowaniem, jeszcze bardziej zaci´li si´ w swoim gniewie i postanowi-
li nast´pnego dnia ponownie wyjÊç na ulic´.
15 marca od rana w katowickich uczelniach panowa∏o wyraêne o˝ywienie. W WSE,
podczas konferencji sprawozdawczo-wyborczej ZSP, wywiàza∏a si´ goràca dyskusja na te-
mat dzia∏aƒ milicji i bie˝àcej sytuacji w kraju. Nastroje próbowa∏ uspokoiç rektor uczelni
doc. dr Alojzy Melich, który, odwo∏ujàc si´ do sumienia studentów, zaapelowa∏ o nie-
uczestniczenie w wystàpieniach ulicznych i zaniechanie protestów na uczelni, powrót do
pracy i nauki61. Z kolei zorganizowana w WSP oficjalna masówka studentów zakoƒczy∏a si´
kompromitacjà zaproszonego na nià przedstawiciela KW PZPR. Mia∏ on udzieliç zebra-
nym stosownych wyjaÊnieƒ w zwiàzku z ostatnimi wydarzeniami. M∏odzie˝ zada∏a mu kilka
pytaƒ, na które nie umia∏ lub nie chcia∏ odpowiedzieç wprost. W zwiàzku z tym studenci
rozeszli si´62.
Najbardziej napi´ta sytuacja panowa∏a w Filii UJ. S∏uchacze tej uczelni zorganizowali
wiec, w którym wzi´li udzia∏ przedstawiciele WSP, WSE, PWSM oraz ÂAM63. Uczestnicy
spotkania domagali si´ m.in. zwolnienia z aresztu kolegów zatrzymanych poprzedniego
dnia na pl. WolnoÊci, a tak˝e tego, by MO „po ludzku” traktowa∏a studentów. Zebrani pro-
testowali przeciwko Êwiadomemu, ich zdaniem, poró˝nianiu m∏odzie˝y akademickiej z ro-
botnikami przez w∏adze partyjno-paƒstwowe oraz wykorzystywaniu studentów w rozgryw-
kach politycznych. Uczestnicy wiecu ustalili, ˝e w godzinach popo∏udniowych na Rynku
odb´dzie si´ demonstracja, podczas której dokonajà m.in. spalenia gazet jako symbolu
dezaprobaty dla fa∏szywych informacji podawanych w Êrodkach masowego przekazu oraz
wszechobecnej cenzury. Cz´Êç osób zaproponowa∏a, aby wychodzàc na ulic´, zabraç ze
sobà przedmioty mogàce s∏u˝yç do samoobrony (kije, parasole, laski) w razie, gdyby mili-
cja u˝y∏a si∏y. Po wydarzeniach dnia poprzedniego interwencja taka by∏a wielce prawdopo-

58 AP Katowice, KW PZPR w Katowicach, Wydz. Org., I/478, Informacja Referatu Sprawozdawczego...

15 III 1968 r., s. 209.


59 AIPN Ka, 223/7, Zapisek urz´dowy wiceprokuratora Prokuratury Wojewódzkiej w Katowicach, 15 III

1968 r., k. 15.


60 Ibidem, 07/240, t. 3, Chronologiczny przebieg wypadków…, k. 47–48.

61 Ibidem, t. 1, Informacja o sytuacji na wy˝szych uczelniach..., k. 346; ibidem, Wykaz ustalonych studen-

tów..., k. 270.
62 AIPN Ka, 07/240, t. 3, Chronologiczny przebieg wypadków…, k. 154.

63 Ibidem, k. 77.

98
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 99

dobna. Ostatecznie jednak zdecydowano si´ nie zabieraç przedmiotów samoobrony w oba-
wie, ˝e demonstracja mo˝e zostaç potraktowana przez „si∏y porzàdkowe” jako wystàpienie
o charakterze chuligaƒskim64.
Tymczasem w∏adze postanowi∏y uprzedziç zamiary studentów i przystàpiç do akcji, za-
nim ci zorganizujà kolejnà „rozrób´”. Podczas gdy w gmachu Filii UJ przy ul. Bankowej
trwa∏ jeszcze wiec, milicja obstawi∏a budynek oraz najbli˝sze ulice. Kiedy po godz. 16.00
m∏odzie˝ zacz´∏a opuszczaç uczelni´, przy wyjÊciu powita∏ jà szpaler funkcjonariuszy. Roz-
pocz´∏o si´ bicie i pogoƒ za uciekajàcymi. Za pomocà komend: „Bierz go!” i „Bandzior!”
szczuto na studentów tresowane psy65.
Pacyfikacja na ul. Bankowej nie przeszkodzi∏a jednak w odbyciu zaplanowanej demon-
stracji. Oko∏o godz. 16.30 na katowickim Rynku oraz przyleg∏ych do niego ulicach 3 Maja
i Mickiewicza zacz´∏a gromadziç si´ m∏odzie˝. Byli to zarówno s∏uchacze Filii UJ oraz po-
zosta∏ych uczelni katowickich, jak i grupki studentów PÂl w Gliwicach. Do studentów przy-
∏àczyli si´ tak˝e s∏uchacze katowickiego Studium Nauczycielskiego, uczniowie szkó∏ Êred-
nich i zawodowych, m∏odzi robotnicy zak∏adów pracy Katowic i okolicznych miejscowoÊci
oraz osoby okreÊlane w raportach MO i SB jako „element chuligaƒski”. Wed∏ug danych
KM MO w Katowicach liczb´ demonstrujàcych na samym tylko Rynku szacowano od trzy-
stu do czterystu osób66. Przystàpi∏y one do palenia gazet, wznoszàc przy tym okrzyki: „Pra-
sa k∏amie!”, „˚àdamy wolnoÊci prasy!”, „Swobody!”, „Demokracji!”, a tak˝e: „Gomu∏ka
do przytu∏ku!”, „Moczar pod sàd!”67. Do ugaszenia p∏onàcych gazet skierowano stra˝ po-
˝arnà, ale u˝yty przez nià wóz okaza∏ si´ niesprawny: zawiód∏ silnik motopompy. Wywo∏a-
∏o to z∏oÊliwe komentarze przypadkowych przechodniów i demonstrujàcej m∏odzie˝y: „Nie
potraficie ugasiç gazety, a co mówiç o po˝arze”68.
Tymczasem do akcji wkroczy∏y „s∏u˝by porzàdkowe”. Powtórzy∏ si´ scenariusz z po-
przedniego dnia, z t∏umienia demonstracji na pl. WolnoÊci. Rynek zosta∏ zablokowany.
U˝yto fizycznej si∏y zarówno wobec rzeczywistych demonstrantów, jak i przypadkowych
osób. Jednak tym razem monotonne pa∏owanie urozmaicone zosta∏o u˝yciem armatek
wodnych. Wed∏ug jednego ze Êwiadków wydarzeƒ „pod ich ostrym pràdem ludzie padali na
ziemi´”69. Jeden z pracowników Biura Projektów „Bipromet”, cz∏onek egzekutywy POP,
straci∏ wzrok w wyniku uderzenia strumieniem wody w twarz. Podczas „przywracania ∏adu
i porzàdku” zomowcy i cz∏onkowie ORMO wy∏adowywali agresje nawet na ludziach w po-
desz∏ym wieku i dzieciach. Obiektem szczególnego zainteresowania si∏ porzàdkowych by∏y
osoby powracajàce z pracy i oczekujàce na swój tramwaj lub autobus na jednym z przy-
stanków w okolicach Rynku. M∏odych ludzi wyciàgano nawet z wn´trza pojazdów. Dyrek-
tor jednej z katowickich szkó∏, radny MRN, udawa∏ si´ z grupà s∏uchaczy SN na zaj´cia
harcerskie. W okolicach Rynku tramwaj, którym jechali zosta∏ zatrzymany przez milicj´.

64 AIPN Ka, 07/240, t. 1, Informacja o sytuacji na wy˝szych uczelniach..., k. 343–344; ibidem, t. 3, Chrono-

logiczny przebieg wypadków…, k. 76.


65 AAK, Zagadnienia polityczne 1968–1971, VA XII, t. 1, Notatka na temat wydarzeƒ marcowych w Kato-

wicach, b.d., k. 41; Z. Zwoêniak, op. cit., s. 14.


66 AIPN Ka, 223/7, Notatka informacyjna komendanta MO m. Katowic z przebiegu zajÊç chuligaƒskich

15 III 1968 r. w godzinach popo∏udniowych na terenie Katowic, 16 III 1968 r., k. 36.
67 Ibidem, Sprawozdanie prokuratora wojewódzkiego w Katowicach z podj´tych czynnoÊci w zwiàzku z eks-

cesami w dniach 11–16 marca 1968 r. na terenie województwa katowickiego, 20 III 1968 r., k. 67; AIPN Ka,
07/240, t. 1, Analiza wydarzeƒ marcowych..., k. 64; Z. Zwoêniak, op. cit., s. 14.
68 AIPN Ka, 07/240, t. 3, Chronologiczny przebieg wypadków…, k. 95.
69 AAK, Zagadnienia polityczne 1968–1971, VA XII, t. 1, Notatka na temat wydarzeƒ marcowych w Kato-

wicach, b.d, k. 41.

99
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 100

Pomimo protestów nauczyciela, jego podopiecznych wywleczono na zewnàtrz i zabrano70.


Nic wi´c dziwnego, ˝e w takich okolicznoÊciach cz´Êç osób, a niekoniecznie musieli to byç
chuligani, zacz´∏a stawiaç milicjantom czynny opór. Z balkonu kawiarni „Cafe Sport” po-
lecia∏y w kierunku mundurowych doniczki i ziemia. Rzucano równie˝ kamieniami. Wybito
szyb´ wystawowà w domu towarowym „Zenit”71. Charakterystyczne, ˝e dzia∏ania milicji nie
usta∏y nawet wówczas, gdy demonstrujàca m∏odzie˝ zosta∏a ju˝ faktycznie rozproszona72.
Wed∏ug danych milicyjnych „zajÊcia chuligaƒskie” na terenie Katowic trwa∏y do godz.
20.00. Prócz okolic Filii UJ, Rynku i przyleg∏ych do niego ulic, obj´∏y one równie˝ pl. Wol-
noÊci, gdzie mia∏o miejsce „nielegalne zgromadzenie [w liczbie oko∏o czterystu osób] za-
k∏ócanie krzykiem i ha∏asem porzàdku publicznego, wykrzykiwanie antypaƒstwowych i an-
typartyjnych hase∏, tamowanie ruchu ko∏owego”73. 15 marca w ÊródmieÊciu Katowic milicja
zatrzyma∏a ogó∏em 223 osoby, w tym 21 studentów Filii UJ, WSP, WSE, PÂl w Gliwicach,
a nawet krakowskiej Akademii Górniczo-Hutniczej. WÊród zatrzymanych nieb´dàcych s∏u-
chaczami szkó∏ wy˝szych przewa˝ajàcà cz´Êç stanowili m∏odzi pracownicy fizyczni fabryk,
hut i kopalƒ74. Mo˝na wi´c przyjàç, ˝e demonstracja w centrum Katowic mia∏a w du˝ym
stopniu charakter robotniczy75. Robotników, podobnie zresztà jak studentów, przewo˝ono
do poszczególnych komend MO w Katowicach oraz okolicznych miastach: Sosnowcu, Za-
brzu, Bytomiu i Chorzowie. Przed wejÊciami do komend oczekiwa∏ ich cz´sto szpaler mili-
cjantów uzbrojonych w pa∏ki76.
Wydawaç by si´ mog∏o, ˝e bezwzgl´dna i wr´cz bezmyÊlna brutalnoÊç ZOMO i ORMO
w ciàgu dwóch dni na ulicach Katowic powstrzyma m∏odzie˝ przed kolejnym wystàpieniem.

70 AIPN Ka, 07/240, t. 3, Chronologiczny przebieg wypadków…, k. 101; AP Katowice, KW PZPR w Kato-
wicach, Wydz. Org., I/478, Meldunek Referatu Sprawozdawczego KW PZPR o odg∏osach w zak∏adach KD
Wschód w sprawie zajÊç w dniu 15 III 1968 r., 16 III 1968 r., k. 222.
71 AIPN Ka, 223/7, Notatka informacyjna komendanta MO m. Katowic z przebiegu zajÊç chuligaƒskich

15 III 1968 r. w godzinach popo∏udniowych na terenie Katowic, 16 III 1968 r., k. 36–37.
72 Oto relacja sporzàdzona na goràco, nast´pnego dnia po opisywanych wypadkach, przez jednego z katowi-

czan, który nieÊwiadomy tego co dzieje si´ w centrum miasta, wybra∏ si´ tam oko∏o godz. 18.30 na zakupy. „Na
rynku zastaliÊmy ogromnà iloÊç ludzi podnieconych wydarzeniami, które mia∏y miejsce w zwiàzku z rozp´dze-
niem przez milicj´ studentów. ˚adnego zgrupowania studenckiego ju˝ nie widzieliÊmy, natomiast milicja ata-
kowa∏a wi´ksze grupy przechodniów, nawo∏ujàc do natychmiastowego rozejÊcia si´, po czym przy pomocy pa-
∏ek rozbijano wi´ksze grupy ludzi. Poniewa˝ rynek ze wszystkich stron otoczony by∏ przez milicjantów i nie
mo˝na si´ by∏o z niego wydostaç bez nara˝enia si´ na pobicie, uciekliÊmy do »Zenitu”. Tam spotka∏em przyja-
ciela, […] który oÊwiadczy∏ mi, ˝e ju˝ raz przed pó∏godzinà pobito go dotkliwie pa∏kami bez powodu. Kiedy wy-
dawa∏o si´ nam, ˝e na rynku nastàpi∏ spokój wyszliÊmy z »Zenitu” w kierunku ul. Armii Czerwonej. Tam jed-
nak po pewnym czasie znowu pojawili si´ milicjanci z pa∏kami, uderzajàc w wi´ksze grupy ludzi. W tej sytuacji
do∏àczyliÊmy si´ do grupy ludzi oczekujàcych przy Delikatesach na autobusy w kierunku Bytomia i Sosnowca.
To zgrupowanie by∏o jednak widocznie dla milicjantów zbyt wielkie i dlatego uderzyli w nie pa∏kami. Szcz´Êli-
wym trafem ani ja, ani moi koledzy nie zostaliÊmy uderzeni. Oko∏o godziny 19.30 pojecha∏em do znajomego
[…] taksówkà, co by∏o w tej sytuacji najbezpieczniejszym wycofaniem si´ z tego terenu” (AAK, Zagadnienia
polityczne 1968–1971, VA XII, t. 1, Notatka na temat zajÊç w centrum Katowic, 16 III 1968 r., k. 29).
73AIPN Ka, 223/7, Notatka informacyjna komendanta MO m. Katowic z przebiegu zajÊç chuligaƒskich

w dniu 15 III 1968 r. w godzinach popo∏udniowych na terenie Katowic, 16 III 1968 r., k. 36.
74 Ibidem, Sprawozdanie prokuratora wojewódzkiego w Katowicach z podj´tych czynnoÊci w zwiàzku z eks-

cesami w dniach 11–16 marca 1968 r. na terenie województwa katowickiego, 20 III 1968 r., k. 67; ibidem,
Wykaz studentów zatrzymanych 15 marca 1968 r. na terenie miasta Katowic, bioràcych udzia∏ w zajÊciach
ulicznych, 16 III 1968 r., k. 40–41; ibidem, Wykaz osób zatrzymanych 15 marca 1968 r. na terenie miasta
Katowic bioràcych udzia∏ w zajÊciach ulicznych, 16 III 1968 r., k. 42–48.
75 J. Eisler, op. cit., s. 273.
76 AAK, Zagadnienia polityczne 1968–1971, VA XII, t. 1, Notatka na temat wydarzeƒ marcowych w Kato-

wicach, b.d., k. 41.

100
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 101

Tymczasem 16 marca przygotowa∏a ona nowy protest. Podobnie jak poprzednio, jego g∏ów-
nymi organizatorami byli s∏uchacze Filii UJ oraz ich koledzy z pozosta∏ych uczelni. Studenci
otrzymali równie˝ moralne wsparcie m∏odych robotników z hut „Baildon” i „Ferrum”. Ich
delegaci, którzy przybyli na uczelni´, oÊwiadczyli, ˝e „przekonali si´, i˝ manifestacja na pla-
cu Dzier˝yƒskiego by∏a zwyk∏ym »sp´dem«”, stàd te˝ ca∏kowicie solidaryzujà si´ ze studenta-
mi, popierajà ich ˝àdania i przeciwko nim nie wystàpià77. Taki gest ze strony robotników mu-
sia∏ dzia∏aç mobilizujàco na m∏odych inteligentów. Mo˝e w∏aÊnie dlatego cz´Êç z nich
stwierdzi∏a, ˝e tym razem nie da si´ pobiç milicji i wyjdzie na ulice Katowic zaopatrzona w od-
powiednie przedmioty samoobrony. Pojawi∏ si´ te˝ pomys∏, by w czasie demonstracji nie tyl-
ko otwarcie walczyç z „si∏ami porzàdkowymi”, ale tak˝e budowaç barykady78. Ostatecznie
jednak zwyci´˝y∏ zdrowy rozsàdek. Studenci mieli wyjÊç na Rynek nieuzbrojeni i protestowaç
przy zachowaniu maksymalnego spokoju. Ustalono równie˝, ˝e cz∏onkowie uczelnianego
ZMS postarajà si´ nie dopuÊciç do tego, by do manifestantów przy∏àczyli si´ chuligani79.
Demonstracja rozpocz´∏a si´ oko∏o godz. 17.00. Do grup studentów gromadzàcych si´
na Rynku i przyleg∏ych ulicach przy∏àczyli si´ uczniowie szkó∏ Êrednich i zawodowych oraz
wracajàcy z pracy m∏odzi robotnicy. Niestety, zgromadzenie przyciàgn´∏o tak˝e licznà rze-
sz´ zwyk∏ych chuliganów, którzy przybyli do ÊródmieÊcia Katowic zwabieni ciekawoÊcià,
podsycanà krà˝àcymi wÊród spo∏eczeƒstwa Âlàska i Zag∏´bia informacjami o wydarzeniach
dwóch poprzednich dni. Ogó∏em liczb´ koncentrujàcej si´ na Rynku m∏odzie˝y szacowano
od czterystu do szeÊciuset osób. Podczas gdy w∏aÊciwi demonstranci ograniczali swoje wy-
stàpienie do skandowania hase∏ typu: „Prasa k∏amie” i „WolnoÊci s∏owa”, chuligani stawa-
li si´ coraz bardziej agresywni i trudno by∏o nad nimi zapanowaç. To z kolei spowodowa∏o,
˝e wypadki potoczy∏y si´ zupe∏nie inaczej, ni˝ ˝yczyliby sobie tego studenci. Ich pokojowa
manifestacja bardzo szybko przekszta∏ci∏a si´ w zamieszki. Osoby z marginesu spo∏eczne-
go przystàpili bowiem do wybijania szyb w sklepach i prywatnych mieszkaniach. W stron´
milicjantów polecia∏y kamienie, puste butelki, doniczki i inne przedmioty. Takie zachowa-
nie da∏o milicji pretekst do dzia∏ania. Po kilkakrotnych wezwaniach do rozejÊcia si´ u˝yto
si∏y. Do akcji wkroczy∏o ZOMO. Dosz∏o do bezpoÊrednich starç m∏odzie˝y z funkcjonariu-
szami. Walki uliczne trwa∏y do godz. 19.00. W ich wyniku zatrzymano ponad 150 osób. Po-
dobnie jak to mia∏o miejsce w dniu poprzednim, przewieziono ich do komend MO w Ka-
towicach i najbli˝szych miastach. WÊród zatrzymanych znajdowali si´ nieletni. Po krótkim
przes∏uchaniu przekazywano ich rodzicom i opiekunom. Oko∏o stu uczestnikom zajÊç, któ-
rzy nie zostali zatrzymani, odebrano dowody osobiste i legitymacje. W nast´pnych dniach
przeprowadzono z nimi „rozmowy profilaktyczno-rozpoznawcze”80.
Udzia∏ uczniów w trzydniowych wystàpieniach ulicznych w Katowicach wywo∏a∏ natych-
miastowà reakcj´ w∏adz partyjnych i administracyjnych województwa. Ju˝ 15 i 16 marca
z inicjatywy KW PZPR zorganizowano spotkania z inspektorami oÊwiaty oraz dyrektorami

77 AIPN Ka, 07/240, t. 3, Chronologiczny przebieg wypadków…, k. 62.


78 Ibidem, k. 76.
79 Ibidem, k. 62.

80 AIPN Ka, 07/240, t. 1, Analiza wydarzeƒ marcowych..., k. 64; ibidem, t. 1, Informacja I zast´pcy komen-

danta wojewódzkiego MO ds. SB pp∏k. W∏adys∏awa Kruszyƒskiego dotyczàca wydarzeƒ marcowych na tere-
nie województwa katowickiego, b.d., k. 218; ibidem, t. 1, Informacja o przebiegu wydarzeƒ w województwie
katowickim i zadania dla SB na najbli˝szy okres, 25 III 1968 r., k. 3; ibidem, t. 2, Szyfrogram I zast´pcy ko-
mendanta wojewódzkiego MO ds. SB pp∏k. W∏adys∏awa Kruszyƒskiego do CSK MSW w Warszawie, 16 III
1968 r., k. 3; ibidem, t. 3, Chronologiczny przebieg wypadków…, k. 185; AIPN, 223/7, Sprawozdanie proku-
ratora wojewódzkiego w Katowicach z podj´tych czynnoÊci w zwiàzku z ekscesami w dniach 11–16 marca
1968 r. na terenie województwa katowickiego, 20 III 1968 r., k. 68.

101
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 102

i kierownikami szkó∏, podczas których omówiono zadania nauczycieli w zwiàzku z zaistnia-


∏à w mieÊcie sytuacjà. Ponadto 16 i 17 marca w szko∏ach Êrednich, zawodowych oraz star-
szych klasach szkó∏ podstawowych odby∏y si´ zebrania z rodzicami. Uczestnicy tych wywia-
dówek zostali zapoznani z przypadkami udzia∏u uczniów w „ekscesach ulicznych”.
Zobowiàzano ich równie˝ „do zwrócenia baczniejszej uwagi na dzieci, na ich zachowanie
si´ i otoczenie wyjàtkowà opiekà, by nie dopuÊciç do zamierzonego lub przypadkowego za-
mieszania ich w awantury”. Rodzice zostali te˝ poinformowani, ˝e w najbli˝szym czasie zo-
stanie zaostrzona dyscyplina szkolna i zwi´kszeniu ulegnà wymagania wobec uczniów81.
Odpowiednie zarzàdzenie w tej sprawie wydane zosta∏o przez Kuratorium Okr´gu Szkol-
nego w Katowicach 18 marca82.
Wydarzenia z 14, 15 i 16 marca napi´tnowane zosta∏y przez oficjalnà propagand´, wywo-
∏a∏y te˝ komentarze i dyskusje wÊród spo∏eczeƒstwa Katowic i ca∏ego województwa. W nie-
dziel´ 17 marca KW PZPR wystosowa∏ odezw´: „Do cz∏onków PZPR! Do klasy robotniczej,
do za∏óg zak∏adów pracy! Do naukowców, pedagogów i wychowawców! Do spo∏eczeƒstwa,
do rodziców! Do patriotycznej m∏odzie˝y!”. Stwierdzano w niej, ˝e demonstracje by∏y dzie-
∏em nielicznych studentów, którzy „za namowà agentur propagandy NRF i »Wolnej Euro-
py« próbujà przenosiç swoje wàtpliwoÊci na ulic´”, a „wytwarzanà w ten sposób atmosfer´
podniecenia wykorzystujà elementy chuligaƒskie”, które „nie posiadajà ˝adnego programu
oprócz ch´ci narzucenia spo∏eczeƒstwu awantury”. JednoczeÊnie w∏adze partyjne zapowie-
dzia∏y, ˝e organizatorzy sobotnich ekscesów w centrum Katowic zostanà surowo ukarani,
a w przypadku kolejnych awantur „w∏adze porzàdkowe b´dà dzia∏aç z ca∏à stanowczoÊcià”83.
W tym samym dniu z przemówieniem telewizyjnym wystàpi∏ przewodniczàcy Prezydium
Miejskiej Rady Narodowej w Katowicach Antoni Wojda. Telewidzowie dowiedzieli si´, ˝e
protesty m∏odzie˝y „mia∏y charakter chuligaƒski, przy czym elementy kryminalne usi∏owa-
∏y swej dzia∏alnoÊci nadaç jakiÊ rzekomo polityczny charakter”. Na dowód scharakteryzo-
wane zosta∏y sylwetki kilku uczestników sobotnich zamieszek: recydywisty karanego
w przesz∏oÊci za gwa∏t na nieletniej i pobicie milicjanta, nigdzie niepracujàcego chuligana,
który podczas demonstracji „kroczy∏ na czele gromady awanturników, trzymajàc w r´ku
owini´te w gazet´ stylisko od siekiery”, a tak˝e… filologa, „który wy˝sze wykszta∏cenie zdo-
by∏ w Polsce Ludowej – a dziÊ prowadzi prywatny zak∏ad”. Przewodniczàcy poinformowa∏
równie˝, ˝e w trakcie chuligaƒskich ekscesów 15 i 16 marca pobitych zosta∏o dziesi´ciu mi-
licjantów, z których szeÊciu trzeba by∏o hospitalizowaç. W zawoalowany sposób Wojda po-
ruszy∏ równie˝ problem przypadkowych przechodniów pobitych przez si∏y porzàdkowe
podczas trzydniowych rozruchów. Aby w przysz∏oÊci nie powtórzy∏y si´ podobne sytuacje,
zaleca∏ „obywatelom” izolowanie „wszelkich awanturników, dà˝àcych do zak∏ócenia po-
rzàdku w mieÊcie – oddalajàc si´ spokojnie z miejsc, gdzie chciano by sprowokowaç jakie-
kolwiek ekscesy”. Mia∏o to umo˝liwiç milicji „odró˝nienie awanturników od spokojnych
obywateli, którzy w przeciwnym wypadku mogliby, wbrew intencjom stró˝ów porzàdku pu-
blicznego, byç nara˝eni na doraêne nieprzyjemne konsekwencje”84.

81 AP Katowice, KW PZPR w Katowicach, Wydz. Org., I/478, Informacja Referatu Sprawozdawczego...,

18 III 1968 r., k. 241.


82 Ibidem, Kolekcje, 157/X, Zarzàdzenie Kuratorium Okr´gu Szkolnego w Katowicach, 18 III 1968 r., b.p.

83 Ibidem, Odezwa KW PZPR w Katowicach do cz∏onków PZPR, za∏óg zak∏adów pracy, naukowców, pe-

dagogów i wychowawców, spo∏eczeƒstwa, rodziców, patriotycznej m∏odzie˝y, 17 III 1968 r., b.p.
84 Ibidem, Przemówienie przewodniczàcego MRN w Katowicach Antoniego Wojdy w TV na temat zajÊç,

jakie mia∏y miejsce w stolicy województwa w Katowicach, b.d., b.p. Zob. te˝ OÊwiadczenie przewodniczàce-
go Prez. MRN w Katowicach tow. Antoniego Wojdy, „Trybuna Robotnicza”, 18 III 1968.

102
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 103

Odezwa KW PZPR i telewizyjne oÊwiadczenie przewodniczàcego MRN zapoczàtkowa-


∏y fal´ podobnych odezw, apeli, g∏osów i rezolucji Êrodowisk, organizacji oraz instytucji. Pu-
blikowano je w lokalnej prasie lub rozplakatowywano w miejscach publicznych. Wszystkie
sporzàdzone by∏y wed∏ug podobnego schematu, a ich stylistyka by∏a typowa dla tego rodza-
ju dokumentów z marca 1968 r. Charakteryzowano w nich rzekome „oÊrodki”, które wy-
wo∏a∏y ekscesy. Pisano m´tnie, ˝e sk∏ada∏y si´ one z „wytrawnych graczy politycznych, lu-
dzi z pogardà odnoszàcych si´ do wszystkiego co polskie, wszystkiego co konstruktywne,
wszystkiego co s∏u˝y dalszemu pomna˝aniu si∏y i autorytetu naszej ojczyzny”. Stwierdzano,
˝e celem „wichrzycieli” by∏o „wytràciç szerokie rzesze ludzi pracy z normalnego toku pra-
cy i wprowadziç atmosfer´ podniecenia i niepewnoÊci, zderzyç wzajemnie poszczególne
Êrodowiska spo∏eczeƒstwa polskiego”. Pot´piano równie˝ samych uczestników zajÊç. Ape-
lowano do „towarzyszy i obywateli”, by nie dawali pos∏uchu „has∏om p∏ynàcym z neohitle-
rowsko-syjonistycznych êróde∏”. Wzywano studentów do „zachowania spokoju i Êwiadomej
dyscypliny studiów”, a tak˝e do tego, by wykazali rozsàdek, opanowanie i nie pozwolili,
˝eby ich zapa∏ „wykorzystywano do rozgrywek politycznych i awanturniczych wystàpieƒ”.
Osobne miejsce poÊwi´cano zazwyczaj rodzicom studentów i uczniów. Przypominano, ˝e
to na nich spoczywa odpowiedzialnoÊç za postaw´ synów i córek, powinni wi´c odciàgnàç
swoje dzieci od „wp∏ywu wichrzycieli”85.
Od oficjalnych wypowiedzi i „stanowisk” na temat m∏odzie˝owych demonstracji ró˝ni-
∏y si´ znacznie prywatne komentarze. Przede wszystkim krytykowano w nich post´powanie
milicji w czasie zajÊç. Jeden z pracowników umys∏owych huty „Pokój” porówna∏ sposób pa-
cyfikowania zamieszek 16 marca do post´powania policji amerykaƒskiej i stwierdza∏, ˝e
„podobne wypadki my krytykujemy, gdy dziejà si´ gdzieÊ indziej, podczas gdy […] sami po-
dobnie post´pujemy”. Z kolei wysokiej rangi urz´dnik Ministerstwa Górnictwa i Energety-
ki w prywatnej rozmowie z jednym z oficerów katowickiej SB oÊwiadczy∏ ironicznie, ˝e spe-
cjalnie zaczà∏ zak∏adaç czapk´ górniczà z oznakami generalskimi, „aby nie daç powodu
organom MO do potraktowania go jak m∏odzie˝y na rynku katowickim”86.
Poparcie dla studentów, z jednoczesnà krytykà „s∏u˝b porzàdkowych”, wyra˝ano tak˝e
w licznych ulotkach i napisach, jakie pojawi∏y si´ w wielu miastach i powiatach (Katowice,
Bielsko-Bia∏a, Chorzów, Rybnik, Wodzis∏aw Âlàski, Bytom, Gliwice czy Âwi´toch∏owice)
oraz niektórych zak∏adach pracy województwa. W cz´Êci z nich namawiano m∏odzie˝ do
demonstracji, natomiast robotników do poparcia studentów87.
Ci ostatni jednak nie wyszli ju˝ na ulic´. Po wydarzeniach z 14, 15 i 16 marca zrezygno-
wali z tej formy protestu. Okaza∏a si´ ona bowiem nieskuteczna, skoro ka˝de wystàpienie
traktowane by∏o przez w∏adze jak zwyk∏y akt chuligaƒstwa, a nast´pnie bezwzgl´dnie pacy-
fikowane. Protest powoli wygasa∏, na co, podobnie jak w Gliwicach, du˝y wp∏yw mia∏ l´k
m∏odzie˝y przed relegowaniem z uczelni i presja rodziców. Pierwsze rozmowy z rodzicami
uczestników zajÊç ulicznych przeprowadzono w zak∏adach pracy, komitetach partyjnych i ra-
dach narodowych ju˝ 15 marca. Nast´pnego dnia rozpocz´to z kolei rozmowy profilaktyczne

85 AP Katowice, KW PZPR w Katowicach, Kolekcje, 157/X, Odezwa Komitetu Wykonawczego Rady

Okr´gowej ZSP w Katowicach do studentów, 18 III 1968 r., b.p.; ibidem, Odezwa komendanta MO m. Kato-
wic na temat zajÊç w Katowicach, b.d., b.p. Zob. te˝ Apel pracowników naukowych Filii Uniwersytetu Jagiel-
loƒskiego w Katowicach, „Trybuna Robotnicza”, 19 III 1968; Zdecydowany g∏os Êlàskich naukowców przeciw
wichrzycielom, „Trybuna Robotnicza”, 19 III 1968.
86 AIPN Ka, 07/240, t. 3, Chronologiczny przebieg wypadków…, k. 148, 360.

87 AP Katowice, KW PZPR w Katowicach, Wydz. Org., I/478, Informacja Referatu Sprawozdawczego...,

18 III 1968 r., k. 242.

103
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 104

ze wszystkimi osobami, których dzieci kszta∏ci∏y si´ w szko∏ach wy˝szych. Jeden z partyj-
nych raportów donosi∏: „Wszyscy zobowiàzujà si´ przeprowadziç stanowcze rozmowy ze
swymi dzieçmi i dopilnowaç, by nie bra∏y udzia∏u w podobnych awanturach. Nierzadkie sà
przypadki odgra˝ania si´ wobec synów i córek zatrzymanych w czasie zajÊç”88. Wp∏yw na
„uspokojenie” Êrodowiska studenckiego mia∏y równie˝ indywidualne i grupowe rozmowy
podj´te przez czynniki partyjne z zarzàdami uczelnianymi i wydzia∏owymi ZMS i ZSP. Ich
efektem by∏ „wzrost aktywnoÊci tych organizacji i oddzia∏ywanie na studentów”89.
W takiej sytuacji cz´Êç m∏odzie˝y uwa˝a∏a dalszy opór za bezsensowny i powraca∏a do
nadrabiania zaleg∏oÊci w nauce. By∏ to jednak proces roz∏o˝ony w czasie. Komitet Dzielni-
cowy PZPR „Po∏udnie” w Katowicach informowa∏, ˝e jeszcze 18 marca wÊród studentów za-
mieszka∏ych w akademikach na Ligocie „istnieje nadal niezdrowa atmosfera. Cz∏onkowie
ZMS sà izolowani, spad∏a poczytnoÊç »Trybuny Robotniczej« […] wzmog∏o si´ natomiast
s∏uchanie audycji radia »Wolna Europa«”90. Przez kilka dni, szczególnie na terenie Filii UJ
i WSP, bojkotowano zaj´cia, organizowano akcj´ zbierania sk∏adek na op∏acanie kar pie-
ni´˝nych na∏o˝onych przez KKA na cz´Êç uczestników manifestacji, a nawet planowano zor-
ganizowanie strajków okupacyjnych91. Ostatecznie nie dosz∏y one do skutku, na co niema∏y
wp∏yw mia∏o spotkanie kierownictwa partyjnego województwa z przedstawicielami Êrodo-
wisk akademickich Katowic, które odby∏o si´ 20 marca w gmachu KW PZPR. Wed∏ug in-
formacji „Trybuny Robotniczej”, podczas spotkania „ustalono m.in. potrzeb´ rozwini´cia
informacji w Êrodowisku studenckim realizowanej drogà wzajemnych kontaktów i wymiany
opinii mi´dzy przedstawicielami wojewódzkich w∏adz partyjnych i paƒstwowych a pracowni-
kami nauki i studentami”, a ponadto „mia∏a miejsce szeroka wymiana poglàdów, w której
uczestniczyli zarówno pracownicy naukowi jak i studenci”92. Delegaci studentów Filii UJ
przed∏o˝yli swoje dezyderaty Gierkowi, który „przyjà∏ niektóre postulaty delegacji i obieca∏
rozpatrzyç niektóre aspekty brutalnego dzia∏ania MO”93. I sekretarz rozmawia∏ równie˝
z grupà reprezentantów WSP. Jeden z informatorów SB donosi∏, ˝e po powrocie na uczel-
ni´ „studenci, którzy brali udzia∏ w audiencji sà wprost rozanieleni, chodzà od grupy do gru-
py i opowiadajà, jak zostali przyj´ci i o czym mówiono”94. W takiej sytuacji 21 marca w∏adze
mog∏y uznaç, ˝e ˝ycie na katowickich uczelniach powraca∏o „do normy”.

Cz´stochowa
W Cz´stochowie, podobnie jak w Katowicach, uaktywnienie tamtejszego Êrodowiska
studenckiego nastàpi∏o na skutek kontroli, którà milicja przeprowadzi∏a w nocy z 11 na
12 marca w akademikach Politechniki Cz´stochowskiej. O wpó∏ do pierwszej w nocy przed
jednym z DS zgromadzi∏a si´ grupa wzburzonych rewizjà studentów, która przesz∏a nast´p-
nie pod pozosta∏e akademiki, pociàgajàc za sobà cz´Êç ich mieszkaƒców. Przy∏àczyli si´ do
nich s∏uchacze miejscowego SN. Uformowany w ten sposób pochód, liczàcy od 200 do
250 osób, z których cz´Êç trzyma∏a w r´ku p∏onàce pochodnie skr´cone z gazet, przeszed∏

88 Ibidem, k. 241.
89 AP Katowice, KW PZPR w Katowicach, Wydz. Org., I/478, Informacja o sytuacji i atmosferze w woje-
wództwie katowickim, 19 III 1968 r., k. 245.
90 Ibidem, Informacja KD PZPR „Po∏udnie” o odg∏osach z terenu, 19 III 1968 r., k. 248.
91 AIPN Ka, 07/240, t. 3, Chronologiczny przebieg wypadków…, k. 141, 167–168, 172, 207, 237.
92 Spotkanie kierownictwa KW PZPR z przedstawicielami Êrodowisk akademickich woj. katowickiego, „Trybu-

na Robotnicza”, 21 III 1968.


93 AIPN Ka, 07/240, t. 3, Chronologiczny przebieg wypadków…, k. 237.
94 Ibidem, k. 206.

104
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 105

ulicami Deglera, KoÊciuszki, II Alejà, Modzelewskiego i zatrzyma∏ si´ dopiero na ul. Ko-
pernika, przed budynkiem, w którym mieszkali rektor politechniki, przewodniczàcy MRN
i II sekretarz KM PZPR. Tutaj przez kilka minut m∏odzie˝ wznosi∏a okrzyki: „Precz z re-
wizjà!”, „Rektor z nami!”, „My z Warszawà!”, „Niech ˝yje Czechos∏owacja!”, „Niech ˝yje
Dubczek!”, po czym ulicami WolnoÊci i KoÊciuszki powróci∏a do akademików. Od rana
12 marca na uczelni panowa∏a napi´ta atmosfera. Wiele wskazywa∏o na to, ˝e studenci
zorganizujà wiec i ponownie wyjdà na ulic´. Nie sta∏o si´ tak jednak, a to za sprawà dzia-
∏aƒ podj´tych równolegle przez cz´stochowskà SB, KU PZPR, aktywistów ZMS oraz w∏a-
dze uczelniane95.
Przede wszystkim w celu ustalenia „prowodyrów wyjÊcia studentów na ulic´” oraz do-
prowadzenia „do zaniechania dalszych awantur” funkcjonariusze, wsparci przez aktyw
partyjny i zetemesowski, przeprowadzili z cz∏onkami Rad Mieszkaƒców Domów Studenc-
kich „rozmowy profilaktyczno-ostrzegawcze”. Przedstawiciele studentów podkreÊlali, ˝e
nocna manifestacja nie by∏a wczeÊniej planowana i nie stali za nià ˝adni organizatorzy
oraz ˝e do chwili rozpocz´cia przez MO kontroli w akademikach ich mieszkaƒcy nie my-
Êleli o ˝adnych wystàpieniach. Dopiero interwencja milicjantów spowodowa∏a spontanicz-
ne reakcje studentów96.
O godz. 10.30 z cz∏onkami Rad Mieszkaƒców spotka∏ si´ rektor politechniki prof. Jan
Grajcar. Wystosowa∏ on do studentów apel o zachowanie spokoju. Dokument ten mia∏ zo-
staç odczytany przez radiow´z∏y wszystkich cz´stochowskich akademików. Cz∏onkowie rad
zostali zobowiàzani do przeprowadzenia z mieszkaƒcami DS-ów rozmów zmierzajàcych
„do zakoƒczenia rozróbek”. Du˝e wra˝enie zrobi∏a na m∏odzie˝y zapowiedê, ˝e w∏adze
uczelni powiadomià o nocnym „incydencie” rodziców uczestników zajÊç. Przedstawiciele
mieszkaƒców akademików przeprosili za „wywo∏ane ekscesy”, proszàc jednoczeÊnie, aby
w stosunku do najbardziej aktywnych demonstrantów nie wyciàgaç konsekwencji dyscypli-
narnych, a tak˝e by nie powiadamiaç rodziców97.
Wydawa∏o si´, ˝e sytuacja zosta∏a opanowana. Dla pewnoÊci podj´to jednak zakrojonà
na szerokà skal´ akcj´ „prewencyjno-wyjaÊniajàcà”. Jednym z jej elementów by∏y indywi-
dualne rozmowy przeprowadzane przez wyk∏adowców ze studentami uwa˝anymi za prowo-
dyrów nocnego pochodu oraz z tymi, „którzy usi∏owali wprowadzaç ferment” na uczelni.
Wed∏ug opinii cz´stochowskiej SB wi´kszoÊç kadry naukowo-dydaktycznej by∏a „pozytyw-
nie ustosunkowana do PRL i ustroju socjalistycznego” i nie szcz´dzi∏a „si∏ i czasu dla roz-
∏adowania sytuacji”. Jej przedstawiciele zobowiàzani zostali do pe∏nienia m.in. ca∏odobo-
wych dy˝urów w akademikach i uczestniczenia we wszystkich spotkaniach organizowanych
przez ich mieszkaƒców. Wyk∏adowcy nale˝àcy do aktywu partyjnego uczelni mieli tak˝e
braç czynny udzia∏ w zebraniach grup partyjnych i otwartych zebraniach kó∏ ZMS na
wszystkich latach studiów98.
13 marca odby∏o si´ wspólne posiedzenie KU PZPR i Senatu politechniki, na które zapro-
szeni zostali tak˝e przedstawiciele organizacji m∏odzie˝owych i Rad Mieszkaƒców. Podczas

95 AIPN Ka, 010/8, t. 2, Informacja dotyczàca aktualnych zagadnieƒ w cz´stochowskim Êrodowisku stu-

denckim, 24 V 1968 r., k. 7, 11, 13; ibidem, 07/240, t. 1, Informacja o przebiegu wydarzeƒ w województwie
katowickim i zadania dla SB na najbli˝szy okres, 25 III 1968 r., k. 2; ibidem, t. 3, Chronologiczny przebieg
wypadków…, k. 90; AIPN 223/7, Pismo prokuratora powiatowego w Cz´stochowie do prokuratora woje-
wódzkiego w Katowicach, [12 III 1968 r.], k. 13.
96 AIPN Ka, 07/240, t. 3, Chronologiczny przebieg wypadków…, k. 90.

97 Ibidem, k. 42.

98 AIPN Ka, 010/8, t. 2, Informacja dotyczàca aktualnych zagadnieƒ..., k. 8, 9, 16.

105
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 106

spotkania przedstawiono informacj´ KC PZPR na temat „ostatnich wydarzeƒ politycznych


w kraju”, a tak˝e dyskutowano nad metodami i formà dalszej dzia∏alnoÊci zarówno w∏adz
uczelni, jak i organizacji m∏odzie˝owych, zmierzajàcej do normalizacji sytuacji na politech-
nice. Ustalono m.in., ˝e wyk∏adowcy na podstawie materia∏ów nades∏anych z KC przygotu-
jà krótkie, kilkunastominutowe informacje na temat przyczyn i przebiegu zajÊç warszaw-
skich, które b´dà nast´pnie prezentowane przez nich podczas zaj´ç ze studentami99.
„Ideowa jednoÊç” Êrodowiska akademickiego Cz´stochowy oraz jego ca∏kowite „popar-
cie dla polityki Partii i Rzàdu” mia∏y zostaç zademonstrowane podczas wiecu, zwo∏anego
14 marca z inicjatywy KM PZPR w sali wyk∏adowej cz´stochowskiego Zak∏adu Energetycz-
nego. Zebrani tam studenci i pracownicy naukowi politechniki mieli daç wyraz „swemu
oburzeniu wobec zajÊç, jakie mia∏y miejsce w niektórych uczelniach w Warszawie”, a tak˝e
podkreÊliç „swojà solidarnoÊç z protestujàcymi za∏ogami zak∏adów pracy Âlàska i kraju”.
Ca∏e wydarzenie mia∏o zostaç zarejestrowane przez telewizj´.
Poczàtek wiecu zaplanowano na godz. 15.30. WÊród studentów Êciàgni´tych przed Za-
k∏ad Energetyczny szybko rozesz∏a si´ informacja, ˝e organizatorzy zgromadzenia wyma-
gajà od nich przede wszystkim pot´pienia ich kolegów z Warszawy. W zwiàzku z tym m∏o-
dzie˝ odmówi∏a wejÊcia do sali do czasu przedstawienia jej treÊci projektu rezolucji.
W∏adze partyjne i uczelniane nie wyrazi∏y na to zgody, obawia∏y si´ bowiem, ˝e mo˝e to
spowodowaç przeniesienie wiecu z zak∏adu na ulic´, a tam trudno by by∏o zapanowaç nad
wzburzonym t∏umem. Nieprzejednana postawa wi´kszoÊci studentów spowodowa∏a, ˝e
ostatecznie w masówce wzi´li udzia∏ pracownicy naukowi i administracyjni politechniki,
a z m∏odzie˝y tylko cz∏onkowie partii i cz´Êç aktywu zetemesowskiego100.
Spotkanie rozpocz´∏o si´ od wyjaÊnienia przez I sekretarza KU PZPR „t∏a i przebiegu
ekscesów w stolicy”. Nast´pnie zacz´∏y si´ przemówienia. Przeciwstawiano si´ w nich m.in.
„wichrzycielom spod znaku syjonizmu”, którzy jakoby „burzyli umys∏y studentów”, ubole-
wano nad tym, „˝e znaleêli si´ wÊród studentów tacy, którzy poszli za g∏osem wichrzycieli”,
popierano „stanowisko ludzi pracy”, wreszcie stwierdzano kategorycznie, ˝e „studenci Po-
litechniki Cz´stochowskiej nie pozwolà, by nieodpowiedzialne jednostki prowokowa∏y
m∏odzie˝”. Po takim przygotowaniu nastàpi∏ moment kulminacyjny – „jednog∏oÊne” przy-
j´cie rezolucji. Oto fragment tego dokumentu: „Z g∏´bokim oburzeniem pi´tnujemy tych,
którzy od lat, wspó∏dzia∏ajàc z wrogimi Polsce Ludowej oÊrodkami politycznymi na Zacho-
dzie, pod p∏aszczykiem walki o wolnoÊç s∏owa i sumienia rzucali obelgi na parti´ i w∏adz´
ludowà, na ustrój socjalistyczny. Nie pozwolimy im màciç! Nie dopuÊcimy do wbicia przez
nich klina mi´dzy nas a klas´ robotniczà i parti´! Opowiadamy si´ ca∏ym sercem za polity-
kà wewn´trznà i zagranicznà naszej partii, której przewodzi tak ceniony przez nas tow.
»Wies∏aw«, za politykà kulturalnà i oÊwiatowà Polski Ludowej. Chcemy pracowaç i uczyç
si´ w spokoju dla Polski Ludowej i socjalizmu, naszych najwi´kszych zdobyczy – popiera-
nych i bronionych z ˝arliwoÊcià m∏odzieƒczych serc”101.
Po rozpocz´ciu wiecu cz´Êç zgromadzonych przed Zak∏adem Energetycznym studen-
tów zacz´∏a wprawdzie rozchodziç si´ do domów, jednak pozosta∏a grupa osób, do której
przy∏àczy∏a si´ m∏odzie˝ z miasta (okreÊlana przez SB jako „elementy chuligaƒskie”), przy-
stàpi∏a do wznoszenia okrzyków: „Precz z rezolucjà!”, „My ze studentami Warszawy!”,

99 Ibidem, k. 9, 13, 16.


100 Ibidem, k. 7–8, 13–14; AIPN Ka, 07/240, t. 3, Chronologiczny przebieg wypadków…, k. 78.
101 JesteÊmy wierni Êlubowaniu akademickiemu – chcemy uczyç si´ w spokoju. Studenci z Cz´stochowy pot´piajà

prowodyrów wystàpieƒ warszawskich, „Trybuna Robotnicza”, 15 III 1968; Studenci i pracownicy naukowi pot´-
pili wichrzycieli. Politechnika Cz´stochowska z partià i klasà robotniczà!, „Dziennik Zachodni”, 15 III 1968.

106
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 107

„Robotnicy z nami!”, „Humoreska w Energetyku!”, „Prasa k∏amie!”, „Radio k∏amie!”,


„Telewizja do nas!”, „Wszyscy do nas!”, „Tajniacy do domu!”, „Niech ˝yje Pi∏sudski!”,
„WolnoÊç s∏owa!”. W tym samym czasie ktoÊ z t∏umu wyrzuci∏ w gór´ ulotki informujàce
o majàcym si´ odbyç nast´pnego dnia przed pawilonem Budowy Maszyn wiecu solidarno-
Êciowym. Oko∏o dwustu osób skandowa∏o has∏a a˝ do zakoƒczenia masówki. Wówczas de-
monstranci przywitali gwizdami jej uczestników wychodzàcych z budynku i niosàcych trans-
parenty z has∏ami typu „Politechnika Cz´stochowska pot´pia syjonistów i bankrutów
politycznych”. M∏odzie˝ otoczy∏a tak˝e cz∏onków ekipy telewizyjnej, domagajàc si´ od nich
wydania taÊmy filmowej. Dziennikarzom uda∏o si´ wprawdzie przedostaç do samochodu,
zosta∏ on jednak przez studentów zablokowany i obrzucony monetami. Odjazd filmowcom
umo˝liwili dopiero pracownicy uczelni, którzy próbowali rozp´dziç demonstrujàcych. Ci
jednak oko∏o godz. 16.50 sami rozeszli si´ do domów i akademików. W czasie manifestacji
pod „Energetykiem” s∏u˝by porzàdkowe zatrzyma∏y cztery osoby, w tym jednego studenta.
Wprawdzie wszystkich zwolniono po 48 godzinach, jednak równoczeÊnie przeciwko ca∏ej
czwórce sporzàdzono wnioski do KKA, które ukara∏o ich wysokimi grzywnami102.
Jeszcze tego samego dnia zarówno na terenie politechniki, w akademikach, jak i na mu-
rach budynków w mieÊcie pojawi∏y si´ sporzàdzane odr´cznie ulotki wzywajàce studentów
wszystkich roczników do wzi´cia udzia∏u w wiecu, który mia∏ odbyç si´ nazajutrz, 15 mar-
ca, o godz. 15.00 przed pawilonem Wydzia∏u Budowy Maszyn. Zapowiadano go jako akt
solidarnoÊci ze studentami Warszawy, w którym miano domagaç si´ m.in. rzeczywistej au-
tonomii uczelni wy˝szych, a tak˝e obrony praw obywatelskich103. W∏adze obawia∏y si´ tej
demonstracji. W 1968 r. na Politechnice Cz´stochowskiej studiowa∏o przecie˝ 1600 osób.
Ârodowiskiem podatnym na has∏a propagowane w ulotkach mogli okazaç si´ równie˝ s∏u-
chacze SN (trzysta osób) i uczniowie szkó∏ Êrednich104. Stàd te˝ natychmiast po wykryciu
pierwszych ulotek podj´to akcj´ prewencyjnà. Polega∏a ona g∏ównie na przeprowadzeniu
rozmów ze studentami i sta∏ym monitorowaniu sytuacji na uczelniach i w DS-ach. Dzia∏a-
nia te spowodowa∏y, ˝e w planowanym proteÊcie wzi´∏a udzia∏ niewielka liczba osób.
W rzeczywistoÊci cz´Êç m∏odzie˝y zacz´∏a gromadziç si´ przed gmachem Wydzia∏u Bu-
dowy Maszyn, ostatecznie jednak grupa manifestantów liczy∏a tylko od 120 do 150 osób.
WÊród nich znajdowali si´ uczniowie szkó∏ Êrednich. Do demonstrantów wysz∏o kilku wy-
k∏adowców, którzy wezwali zebranych do rozejÊcia si´. W wyniku tej interwencji m∏odzie˝
zacz´∏a si´ rozchodziç, lecz cz´Êç osób skierowa∏a si´ w zwartej grupie ku akademikom. Po
dotarciu na miejsce kilkakrotnie wzniesiono okrzyk: „Chodêcie z nami!”, po czym, gdy nikt
z mieszkaƒców na to nie zareagowa∏, znajdujàcy si´ w grupie uczniowie zacz´li krzyczeç:
„Studenci tchórze!”. Nast´pnie ruszyli w kierunku centrum miasta. Na rondzie przy ulicach
Jasnogórskiej i WolnoÊci uczestnicy pochodu zostali jednak zablokowani przez milicj´ i we-
zwani do rozejÊcia si´, a nast´pnie rozp´dzeni przy u˝yciu si∏y. W wyniku interwencji s∏u˝b
porzàdkowych zatrzymano czterech uczestników demonstracji, w tym dwóch studentów105.
Po 15 marca nie odnotowano ju˝ na terenie Cz´stochowy wystàpieƒ protestacyjnych. We-
d∏ug tamtejszej SB „wydarzenia marcowe” na terenie politechniki mia∏y ∏agodny przebieg

102 AIPN Ka, 010/8, t. 2, Informacja dotyczàca aktualnych zagadnieƒ..., k. 7–8, 13–14; ibidem, 07/240, t. 3,
Chronologiczny przebieg wypadków…, k. 78; AP Katowice, KW PZPR w Katowicach, Wydz. Org., I/478,
Meldunek Referatu Sprawozdawczego KW PZPR, 15 III 1968 r., k. 207; JesteÊmy wierni Êlubowaniu..., s. 1.
103 AP Katowice, KW PZPR w Katowicach, Wydz. Org., I/478, Meldunek Referatu Sprawozdawczego

KW PZPR, 15 III 1968 r., k. 207.


104 AIPN Ka, 010/8, t. 2, Informacja dotyczàca aktualnych zagadnieƒ..., k. 7.

105 Ibidem, k. 7, 14; AIPN Ka, 07/240, t. 3, Chronologiczny przebieg wypadków…, k. 79.

107
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 108

przede wszystkim dzi´ki „du˝emu wk∏adowi pracy ze strony naszych organów, jak równie˝
ze strony w∏adz uczelni”106. Szczególnà rol´ odegra∏a równie˝ postawa KU PZPR, który
przez ca∏y czas „utrzymywa∏ kontakt z organizacjami m∏odzie˝owymi i Radami Mieszkaƒ-
ców”. Funkcjonariusze SB byli zdania, ˝e „gdyby nie wzburzono m∏odzie˝y nocnà rewizjà
w akademikach, nasz plan dzia∏ania doprowadzi∏by do ca∏kowitego wyeliminowania wystà-
pieƒ grup m∏odzie˝y”107.
Na tle zajÊç w Gliwicach i Katowicach wydarzenia w Cz´stochowie mia∏y raczej ∏agodny
przebieg. W KW PZPR odebrano to jako dowód poparcia zdecydowanej wi´kszoÊci tamtej-
szych studentów dla polityki partii. 27 kwietnia 1968 r. w cz´stochowskiej filharmonii odby-
∏o si´ spotkanie reprezentantów miejscowej organizacji ZMS z Egzekutywà KM PZPR.
Uczestniczàcy w nim Edward Gierek w przemówieniu skierowanym do studentów stwier-
dzi∏: „Dobra jest m∏odzie˝ Waszej Politechniki […]. Nie da∏a si´ wziàç na lep pseudopatrio-
tycznych hase∏ rozsiewanych przez wrogów naszej ojczyzny, wrogów Polski Ludowej i socja-
lizmu. Tylko nieliczna grupka da∏a si´ zwieÊç, ale puÊcimy jej to w niepami´ç. Oka˝my si´
wielkoduszni, bo nie ich winà jest, ˝e nie zrozumieli na czas intencji wichrzycieli”108.

Bielsko-Bia∏a
W 1968 r. w Bielsku-Bia∏ej nie dzia∏a∏a jeszcze ˝adna uczelnia, jednak˝e skala i charak-
ter wystàpieƒ protestacyjnych w tej miejscowoÊci porównywalne by∏y z wydarzeniami roz-
grywajàcymi si´ w oÊrodkach akademickich regionu. W nocy z 15 na 16 oraz z 16 na 17 mar-
ca w kilku punktach miasta pojawi∏y si´ ulotki oraz napisy, w których wzywano robotników
do nieuczestniczenia w organizowanych przez parti´ masówkach, oskar˝ano w∏adz´ i pra-
s´ o k∏amstwo, solidaryzowano si´ ze studentami. Odr´czne lub pisane na maszynie ulotki
znajdowano tak˝e w skrzynkach pocztowych i prywatnych skrzynkach na listy109. Niektóre
teksty odwo∏ywa∏y si´ do konkretnych wydarzeƒ. W jednej z kolportowanych odezw czyta-
my: „Po raz pierwszy zbezczeszczono Uniwersytet Jagielloƒski w Krakowie w czasie oku-
pacji przez gestapo, po raz drugi zrobi∏a to MO, bijàc studentów pa∏kami”110. Wzmo˝ony
kolporta˝ lokalne w∏adze ∏àczy∏y z zaobserwowanym szczególnie 16 i 17 marca du˝ym na-
p∏ywem do miasta studentów uczelni krakowskich: UJ, AGH, WSP, a tak˝e „innych niezi-
dentyfikowanych osobników”111.
W zwiàzku z tym podj´to „dzia∏ania zabezpieczajàce”. Wzmocniono patrole milicyjne
na ulicach i drogach dojazdowych do Bielska112. Podobnie jak w Katowicach, 16 i 17 mar-
ca w szko∏ach Êrednich, zawodowych oraz starszych klasach szkó∏ podstawowych zorgani-
zowano spotkania z rodzicami, których zobowiàzano do zwrócenia bacznej uwagi na dzie-
ci113. Nad m∏odzie˝à mia∏y oczywiÊcie czuwaç równie˝ w∏adze oÊwiatowe. W szko∏ach
zaostrzono dyscyplin´. Nauczycieli zobowiàzano do pe∏nienia popo∏udniowych dy˝urów na

106 AIPN Ka, 010/8, t. 2, Informacja dotyczàca aktualnych zagadnieƒ..., k. 8.


107 Ibidem, k. 16.
108 15-tysi´czna legitymacja PZPR z ràk Towarzysza Edwarda Gierka, „Gazeta Cz´stochowska” 1968, nr 18.
109 AP Katowice, KW PZPR w Katowicach, Wydz. Org., I/478, Meldunek o odg∏osach z terenu, 18 III

1968 r., k. 237.


110 AIPN Ka, 07/240, t. 1, Wykaz ustalonych studentów..., k. 275.
111 AP Katowice, KW PZPR w Katowicach, Wydz. Org., I/478, Meldunek o odg∏osach z terenu, 18 III

1968 r., k. 237.


112 Ibidem.
113 AP Katowice, KW PZPR w Katowicach, Wydz. Org., I/478, Informacja Referatu Sprawozdawczego...,

18 III 1968 r., k. 241.

108
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 109

ulicach miasta. Mieli obserwowaç zachowanie m∏odzie˝y i przeciwdzia∏aç ewentualnym wy-


stàpieniom. Jeden z pedagogów Liceum Ogólnokszta∏càcego im. Miko∏aja Kopernika, któ-
ry odmówi∏ uczestniczenia w ulicznych dy˝urach, zosta∏ zwolniony z pracy114.
Pomimo, wydawa∏oby si´, dobrze zorganizowanej „profilaktyki”, nie uda∏o si´ po-
wstrzymaç uczniów przed wyjÊciem na ulic´. Pierwszà prób´ podj´li 18 marca, jednak
z uwagi na wzmo˝onà czujnoÊç organów porzàdkowych zakoƒczy∏a si´ ona niepowodze-
niem. „Dzi´ki natychmiastowej interwencji i perswazji – chwalono si´ w sprawozdaniach
SB – do demonstracji nie dopuszczono i nie zachodzi∏a potrzeba u˝ycia zwartych oddzia-
∏ów si∏ porzàdkowych”115.
Trzy dni póêniej m∏odzi ludzie podj´li kolejnà, tym razem udanà prób´ manifestacji.
21 marca oko∏o godz. 16.00 pod pomnikiem Adama Mickiewicza na pl. Obroƒców Pokoju
zebra∏o si´ kilkudziesi´ciu uczniów z bielskich liceów ogólnokszta∏càcych oraz Technikum
Mechaniczno-Elektrycznego. Z∏o˝yli kwiaty, a nast´pnie kilka osób zacz´∏o deklamowaç
utwory wieszcza, m.in. Do przyjació∏ Moskali116. Zachowanie m∏odzie˝y przyciàgn´∏o uwa-
g´ przechodniów, którzy przystawali na chodnikach i z oddalenia obserwowali rozwój sytua-
cji pod pomnikiem. Tymczasem niewinne „recytacje” zacz´∏y powoli przekszta∏caç si´
w masowà demonstracj´. Na plac Êciàga∏o coraz wi´cej m∏odzie˝y. „Wszyscy wiedzieli, ˝e
b´dzie wiec pod pomnikiem Mickiewicza – wspomina jeden z uczestników wydarzeƒ
– szepta∏o si´ o tym w szko∏ach i tramwajach”117. Oko∏o godz. 18.25 liczb´ demonstrantów
szacowano ju˝ na 150–250 osób. Wi´kszoÊç zebranych stanowili wprawdzie uczniowie biel-
skich szkó∏ Êrednich, mi´dzy nimi znajdowali si´ jednak tak˝e m∏odzi robotnicy miejsco-
wych zak∏adów pracy. W tym samym czasie na poboczach i chodnikach w okolicach pomni-
ka zebra∏o si´ dodatkowo oko∏o trzystu przypadkowych widzów. W pewnej chwili m∏odzie˝
odÊpiewa∏a hymn narodowy i zacz´∏a wznosiç okrzyki. Ich treÊç odnotowana zosta∏a skrz´t-
nie w dokumentach SB. Gdyby wszystkie has∏a pojawiajàce si´ w tych materia∏ach rzeczy-
wiÊcie pad∏y podczas manifestacji z ust uczniów i ich pracujàcych rówieÊników, a nie ze
strony partyjnych aktywistów lub esbeckich prowokatorów, mog∏oby to wskazywaç na pew-
ne pogubienie si´ m∏odych ludzi w skomplikowanej i wielop∏aszczyznowej rzeczywistoÊci
Marca 1968. Byç mo˝e swojà rol´, oprócz kolportowanych w mieÊcie studenckich ulotek
i odezw, odegra∏a tak˝e obecna we wszystkich Êrodkach przekazu oficjalna propaganda,
skoro obok okrzyków: „Niech ˝yje wieszcz!”, „Niech ˝yjà studenci warszawscy!”, „Precz
z milicjà!”, „Precz z cenzurà!”, „Precz z pa∏karzami i glinami!”, „WolnoÊç prasy!”, „Niech
˝yje klasa robotnicza!”, pojawi∏y si´ równie˝ takie has∏a: „Niech ˝yje Wies∏aw!”, „JesteÊmy
z partià i klasà robotniczà!” oraz „Polska dla Polaków!”.
Okie∏znanie rozkrzyczanej m∏odzie˝y w pierwszej kolejnoÊci wzi´∏a na siebie miejska
instancja PZPR. Do uspokojenia manifestantów skierowano prawie stu aktywistów, którzy
próbowali perswadowaç m∏odzie˝y niew∏aÊciwoÊç jej post´powania. Wzywano do rozejÊcia
si´. Jeden z uczestników manifestacji wspomina, ˝e przy u˝yciu megafonów wznoszono ha-
s∏a w rodzaju: „Czas skoƒczyç wiecowanie i wracaç do nauki”. Poniewa˝ s∏owne perswazje

114 Marzec 68 w Bielsku, „SolidarnoÊç Podbeskidzia”, 25 III 1985, s. 1.


115 AIPN Ka, 07/240, t. 1, Informacja I zast´pcy komendanta wojewódzkiego MO ds. SB pp∏k. W∏adys∏awa
Kruszyƒskiego dotyczàca wydarzeƒ marcowych na terenie województwa katowickiego, b.d., k. 218.
116 AIPN Ka, 223/33, Pismo Prokuratury Powiatowej w Bielsku-Bia∏ej do Prokuratury Wojewódzkiej w Ka-

towicach, 4 IV 2003 r., k. 135; Marzec 68 w Bielsku. W relacji podano b∏´dnà dat´ demonstracji: 25 III
1968 r.
117 Cyt. za A. Kasprzykowski, Pa∏owanie pod pomnikiem. Bielski Marzec’ 68: co widzia∏ wieszcz?, „Kronika

Beskidzka” 2003, nr 12, s. 10.

109
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 110

nie przynios∏y ˝adnych rezultatów, oko∏o godz. 19.20 na plac wprowadzone zosta∏y si∏y mi-
licyjne, w tym m.in. Êciàgni´ta z Czechowic kompania ZOMO, a tak˝e osiemdziesi´ciu
funkcjonariuszy po cywilnemu oraz kilku milicjantów z drogówki. Uczestnicy zajÊç wspo-
minajà tak˝e o skierowaniu przeciw nim armatki wodnej. Na widok „s∏u˝b porzàdkowych”
m∏odzie˝ oraz stojàcy na chodnikach przechodnie zacz´li si´ rozchodziç. Na niewiele si´ to
jednak zda∏o. Na jednych i drugich zacz´∏y spadaç razy pa∏ek i strumienie wody. Cz´Êç
osób, wyrwawszy si´ s∏u˝bom porzàdkowym, ucieka∏a przez przep∏ywajàcà w okolicach
pomnika rzek´. W czasie pacyfikacji milicjanci i funkcjonariusze SB zatrzymali jedenastu
najbardziej aktywnych demonstrantów. Tylko jeden z nich by∏ uczniem (Technikum Mecha-
niczno-Elektrycznego), wi´kszoÊç stanowili robotnicy i pracownicy techniczni miejscowych
zak∏adów pracy. Najstarsi z nich mieli po dwadzieÊcia kilka lat118.
Przykre doÊwiadczenia z 21 marca spowodowa∏y, ˝e w∏adze, chcàc uniknàç kolejnych
zajÊç pod pomnikiem Mickiewicza, zdecydowa∏y si´ nie dopuszczaç tam ˝adnych grup m∏o-
dzie˝y, a idàce w tym kierunku osoby – przestrzegaç119. Pytanie tylko, przed czym? Naj-
prawdopodobniej przed konsekwencjami prób sprowokowania „imprezy” podobnej do tej
z pierwszego dnia wiosny 1968 r.

Inne miejscowoÊci
Poza omówionymi wy˝ej oÊrodkami do wystàpieƒ protestacyjnych lub prób ich podj´cia
dosz∏o w województwie katowickim w Êrodowiskach m∏odzie˝owych w kilku innych miej-
scowoÊciach. Wi´kszoÊç stanowi∏y akcje solidarnoÊciowe, inspirowane zarówno wydarze-
niami w Warszawie i Krakowie, jak równie˝ informacjami na temat wystàpieƒ studenckich
w województwie. W kilku przypadkach – dotyczy∏o to zw∏aszcza ma∏ych miasteczek i wio-
sek – wystàpienia mia∏y raczej luêny zwiàzek z g∏ównym nurtem „marcowego” ruchu pro-
testu i mo˝na je nawet zakwalifikowaç do zajÊç o charakterze chuligaƒskim.
Taki wymiar mia∏ m.in. incydent we wsi Buczkowice. 13 marca w godzinach popo∏u-
dniowych przebywajàcy w tamtejszej Êwietlicy – klubokawiarni m∏odzi ludzie, w wieku
17–18 lat, zacz´li zachowywaç si´ agresywnie wobec kierowniczki lokalu, twierdzàc, ˝e
Êwietlica jest przede wszystkim dla m∏odzie˝y, a nie Ko∏a Gospodyƒ Wiejskich. Zapowie-
dziawszy, ˝e „to samo zrobià, co studenci w Warszawie”, przystàpili do dewastowania wy-
stroju klubokawiarni i odgra˝ania si´, ˝e nast´pnego dnia zdemolujà jà w ca∏oÊci. Eksce-
sy przerwa∏o pojawienie si´ patrolu MO. Milicja ustali∏a nazwiska czterech najbardziej
agresywnych m∏odzieƒców. Wszyscy byli mieszkaƒcami Buczkowic. Nast´pnego dnia
funkcjonariusze SB przeprowadzili rozmowy z nimi oraz ich rodzicami. Ponadto postano-
wiono, ˝e za zak∏ócanie spokoju publicznego przeciwko ca∏ej czwórce skierowane zostanà
wnioski do KKA120. Podobne zdarzenie mia∏o miejsce w Piƒczycach (pow. Myszków).

118 AP Katowice, KW PZPR w Katowicach, Wydz. Org., I/478, Informacja Referatu Sprawozdawczego...,
22 III 1968 r., k. 263; AIPN Ka, 07/240, t. 1, Wykaz ustalonych studentów..., k. 286; ibidem, t. 2, Szyfrogram
nr 203/68 I zast´pcy komendanta wojewódzkiego ds. SB pp∏k. W∏adys∏awa Kruszyƒskiego do CSK MSW
z 21 III 1968 r., k. 26; ibidem, t. 3, Chronologiczny przebieg wypadków..., k. 259; AIPN, 0103/10, MSW Ga-
binet Ministra, Za∏àcznik do Biuletynu Wewn´trznego nr 70/68, Informacja dotyczàca wydarzeƒ zwiàza-
nych z sytuacjà w Êrodowiskach studenckich, b.p.; A. Kasprzykowski, op. cit.
119 AP Katowice, KW PZPR w Katowicach, Wydz. Org., I/478, Informacja Referatu Sprawozdawczego...,

22 III 1968 r., k. 264.


120 AIPN Ka, 07/240, t. 1, Wykaz ujawnionych faktów rozpowszechniania nieprawdziwych informacji i opo-

zycyjnej postawy osób nierekrutujàcych si´ ze Êrodowisk studenckich, 18 III 1968 r., k. 323; ibidem, t. 3,
Chronologiczny przebieg wypadków…, k. 104.

110
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 111

W tamtejszej Êwietlicy Gromadzkiej Rady Narodowej spalono portrety W∏adys∏awa Go-


mu∏ki i Edwarda Ochaba121.
Na rynku w Siewierzu 16 marca grupa oko∏o trzydziestu osób, okreÊlanych przez mili-
cjantów jako „chuligani”, zacz´∏a, jak napisano w raporcie, „rozrabiaç”, wznoszàc m.in.
okrzyk: „Precz z Gomu∏kà”. Na widok zbli˝ajàcych si´ milicjantów m∏odzie˝ zacz´∏a ucie-
kaç. Zatrzymano tylko jednà osob´122.
Dwa dni póêniej w Rokitnie 23 m∏odych ludzi zgromadzonych przed miejscowà Êwietlicà
wznosi∏o antypartyjne i antypaƒstwowe okrzyki. Demonstrantom przewodzi∏ student Poli-
techniki Cz´stochowskiej, który najprawdopodobniej przyjecha∏ w odwiedziny do rodziny123.
Do incydentów o wyraênie politycznym charakterze dosz∏o 13 marca na Stadionie Âlà-
skim w Chorzowie, podczas meczu pi∏karskiego dru˝yn Górnik Zabrze–Manchester United.
WÊród 90 tys. kibiców, przyby∏ych na çwierçfina∏ Klubowego Pucharu Europy, znajdowa∏y si´
m.in. grupy studentów z ró˝nych oÊrodków akademickich Polski. Cz´Êç m∏odzie˝y przywioz∏a
ze sobà ulotki o antypartyjnych i solidarnoÊciowych treÊciach, które rozrzuci∏a w trakcie me-
czu na trybunach. W jednej z nich, kolportowanej najprawdopodobniej przez studentów Po-
litechniki Szczeciƒskiej, czytamy m.in.: „Nie mo˝emy byç oboj´tni wobec tych bezczelnych
wybryków samowoli, jakich ju˝ od dawna dopuszcza si´ klika rzàdzàcych uzurpatorów. Oszu-
kali oni i haniebnie zwiedli naród w r. 1956, dawno te˝ stracili jego zaufanie. Sp´tali naród,
parodiujà demokracj´, plugawià wolnoÊç, uràgajà socjalizmowi […] Pami´tajcie, ˝e prawdzi-
wym, naturalnym i pi´knym kszta∏tem jest wolnoÊç. JesteÊmy wszyscy kar∏ami pozbawionymi
tego kszta∏tu. Ale mamy prawo go ˝àdaç i musimy go osiàgnàç”124. Ulotki nie by∏y jedynym
politycznym akcentem sportowej imprezy. W dokumentach katowickiej SB odnotowano, ˝e
w trakcie meczu mo˝na by∏o si´ przekonaç „o wrogiej postawie spo∏eczeƒstwa […] wobec mi-
licji, która odbiera∏a kibicom wódk´ oraz w chwili, kiedy milicja wmaszerowa∏a na pi´ç minut
przed zakoƒczeniem na bie˝ni´, odwracajàc si´ ty∏em do p∏yty boiska, stojàc twarzà do pu-
blicznoÊci. Zacz´∏o si´ najpierw od wrogich okrzyków, jak np. »stojà jak gestapowcy«, »czer-
wone psy Moczara«, a skoƒczywszy na rzucaniu setek butelek w kierunku milicji”125.
Godne odnotowania by∏o równie˝ wystàpienie s∏uchaczy SN w Cieszynie. Póênym wie-
czorem 13 marca na terenie uczelni rozplakatowane zosta∏y wykonane odr´cznie ulotki
o treÊci: „Brawo studenci Warszawy”, „Studenci razem”, „Precz z ob∏udà prasy”. By∏ to
wst´p do przygotowywanego na dzieƒ nast´pny wystàpienia. Planowano bowiem przed roz-
pocz´ciem porannych zaj´ç zebraç si´ na korytarzach (proponowano równie˝ wyjÊcie przed
budynek uczelniany) i zwróciç si´ do dyrekcji studium z ˝àdaniem, by wyjaÊni∏a, co tak na-
prawd´ dzieje si´ w kraju, a tak˝e, co sta∏o si´ z aresztowanymi w Warszawie studentami.
Wystàpienie nie powiod∏o si´ jednak z uwagi na niezdecydowanà postaw´ wi´kszoÊci
s∏uchaczy. Ju˝ 14 marca rano postanowiono przesunàç jego poczàtek na du˝à przerw´ po
trzeciej godzinie lekcyjnej. W tym czasie ktoÊ rozrzuci∏ na korytarzu ulotki o treÊci podob-
nej do tych, które rozklejono poprzedniego wieczora. Zosta∏y one jednak pozbierane przez
s∏uchaczy na wieÊç o majàcym odbyç si´ spotkaniu aktywu partyjnego i m∏odzie˝owego SN.

121 Ibidem, t. 1, Wykaz ujawnionych faktów..., k. 324.


122 Ibidem, k. 322.
123 AIPN Ka, 07/240, t. 3, Chronologiczny przebieg wypadków…, k. 153.

124 Ibidem, 223/7, Ulotka znaleziona na Stadionie Âlàskim w Chorzowie 13 III 1968 r., b.d, k. 3; ibidem, Za-

pisek urz´dowy zast´pcy prokuratora wojewódzkiego, b.d., k. 18.


125 AIPN Ka, 07/240, t. 3, Chronologiczny przebieg wypadków…, k. 78. Na temat inwigilacji przez SB pi∏-

karzy Manchesteru oraz zagranicznych dziennikarzy przyby∏ych na mecz zob. J. Eisler, Manchester United
w oczach S∏u˝by Bezpieczeƒstwa, „Gazeta Polska” 2003, nr 10.

111
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 112

Kiedy rozpocz´∏a si´ du˝a przerwa, na korytarz wysz∏y jedynie dwie klasy. W tych warun-
kach planowane wystàpienie w ogóle nie dosz∏o do skutku. Nie oznacza∏o to jednak, ˝e
m∏odzie˝ studium ca∏kowicie zrezygnowa∏a z podj´cia dzia∏aƒ solidarnoÊciowych. Wieczo-
rem w korytarzach uczelni pojawi∏y si´ kolejne odr´czne ulotki nawo∏ujàce do udzia∏u
w majàcym si´ odbyç o godz. 19.30 spotkaniu w kawiarni „Pod Jeleniem”. Uczestniczy∏o
w nim oko∏o czterdziestu osób. Przez ca∏y czas m∏odzie˝ zachowywa∏a si´ spokojnie, pro-
wadzàc mi´dzy sobà ciche rozmowy. Oko∏o godz. 21.20 wszyscy powstali i na znak solidar-
noÊci ze studentami warszawskimi przez minut´ zachowywali milczenie. Po tym geÊcie opu-
Êcili kawiarni´ i w ma∏ych grupkach przeszli pod gmach Teatru im. Adama Mickiewicza.
Pami´ç autora Dziadów uczcili równie˝ chwilà ciszy, po czym udali si´ na dworzec kolejo-
wy, gdzie kilka osób odegra∏o scenk´ przedstawiajàcà „odjazd oficjalnej delegacji”. Na-
st´pnie wszyscy powrócili w spokoju do internatu126.
Nast´pnego dnia o tych niewinnych, wydawa∏oby si´, gestach m∏odych ludzi wiedzia∏a ju˝
miejscowa SB. Funkcjonariusze, we wspó∏dzia∏aniu z aktywem partyjnym i m∏odzie˝owym
SN, ustalili list´ najbardziej zaanga˝owanych „uczestników zajÊç z 14 marca”. Ich rodzice zo-
stali wezwani na rozmowy z dyrekcjà uczelni. W trakcie spotkaƒ „wytkni´to im, ˝e ich dzieci
niew∏aÊciwie zachowujà si´ w studium, wprowadzajàc ogólny chaos w porzàdku szko∏y”.
Dano im tak˝e wyraênie do zrozumienia, ˝e ich dzieci za swoje post´pki powinny zostaç usu-
ni´te ze szko∏y. Takie oÊwiadczenia wywar∏y du˝e wra˝enie na przyby∏ych. Dzia∏a∏y równie˝
przygn´biajàco na samych s∏uchaczy SN. Wi´kszoÊç z nich czu∏a si´ wr´cz skompromitowana
i jednoczeÊnie za˝enowana tym, ˝e dyrekcja uczelni potraktowa∏a ich jak ma∏e dzieci, pod-
czas gdy oni sami uwa˝ali si´ „za pe∏noletnich obywateli PRL”. Zadowoleni z takiego obrotu
sprawy byli natomiast funkcjonariusze SB. Ich zdaniem „fakt wezwania rodziców […] wp∏y-
nà∏ dodatnio na innych studentów i zahamowa∏ ich ch´ci do ewentualnego rozrabiania”127.
Wprawdzie do kolejnych wystàpieƒ w cieszyƒskim SN ju˝ nie dosz∏o, lecz kiedy 20 mar-
ca w szkole zorganizowana zosta∏a oficjalna masówka, podczas której s∏uchacze mieli usto-
sunkowaç si´ do zajÊç w Warszawie i innych miastach, m∏odzie˝ zaskoczy∏a organizatorów
swojà postawà. Zg∏oszony projekt rezolucji przyj´∏a bowiem dopiero po wniesieniu do nie-
go w∏asnej poprawki, która brzmia∏a: „wÊród aresztowanych [podczas zajÊç ulicznych
w kraju – J.N.] znaleêli si´ studenci, którzy nie majà nic wspólnego z chuligaƒskimi wybry-
kami, w zwiàzku z czym prosimy o ich uwolnienie i oddanie legitymacji wraz z prawem stu-
diowania”. Ponadto uczestniczàcy w spotkaniu przedstawiciele Komitetu Powiatowego
PZPR i Prezydium PRN odpowiedzieç musieli na niewygodne pytania z∏o˝one przez po-
szczególnych s∏uchaczy, m.in.: „Dlaczego prasa stara si´ przykryç aspekt polityczny wystà-
pieƒ wybrykami chuligaƒskimi?”, „Czy nie nale˝y dopatrywaç si´ analogii mi´dzy manife-
stacjami studentów warszawskich ze skutecznymi manifestacjami studentów czeskich?”
oraz „Dlaczego winà za wystàpienia studentów obarcza si´ syjonistów?”128.
Podobnie jak s∏uchacze SN w Cieszynie, swoje poparcie dla studentów Warszawy i Kra-
kowa próbowali zaakcentowaç uczniowie Liceów Ogólnokszta∏càcych im. Stanis∏awa Staszi-
ca oraz im. Stefanii Sempo∏owskiej w Tarnowskich Górach. Próby zorganizowania przez nich
17 marca wiecu na tamtejszym Rynku nie powiod∏y si´ z uwagi na skuteczne przeciwdzia∏a-
nie SB. Ju˝ dzieƒ przed zaplanowanym wiecem otrzyma∏a ona informacje od miejscowych
aktywistów PZPR, których dzieci ucz´szcza∏y do wspomnianych liceów, ˝e m∏odzie˝ planuje

126 AIPN Ka, 07/240, t. 3, Chronologiczny przebieg wypadków…, k. 107–109.


127 Ibidem, k. 263.
128 AP Katowice, KW PZPR w Katowicach, Wydz. Org., I/478, Informacja Referatu Sprawozdawczego...,

22 III 1968 r., k. 266–267.

112
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 113

zorganizowaç manifestacj´. Funkcjonariusze niezw∏ocznie powiadomili o tym I sekretarza


KP PZPR. Ten zaÊ jeszcze tego samego dnia zorganizowa∏ rozmowy, które z wybranymi
uczniami przeprowadzi∏o kierownictwo tarnogórskiego inspektoratu oÊwiaty oraz nauczycie-
le. W tym samym czasie pracownicy SB zaj´li si´ uczniami, „o których wiedziano, ˝e majà
licznych kolegów i sà sk∏onni do wzi´cia udzia∏u w wiecu”. Chodzi∏o o to, aby osoby te nabra-
∏y przekonania, ˝e w∏adze wiedzà o wszystkim, wi´c nie ma sensu przygotowywaç wystàpie-
nia. By∏o to sprytne posuni´cie. Nast´pnego dnia uczniowie, z którymi rozmawiano, zacz´li
rzeczywiÊcie rozpowszechniaç wÊród kolegów informacje, ˝e zaplanowany na godz. 14.00
wiec nie ma sensu. Efektem tego na Rynku pojawi∏a si´ tylko niewielka, liczàca zaledwie kil-
kudziesi´ciu uczniów grupa. Nie uda∏o si´ jej jednak zorganizowaç manifestacji, na co wp∏y-
nà∏ fakt zatrzymania przez SB kilka godzin wczeÊniej jednego z jej g∏ównych inspiratorów.
Ch∏opaka zmuszono, aby wyszed∏ do gromadzàcej si´ m∏odzie˝y i zakomunikowa∏ jej, ˝e wiec
jest bezzasadny i dlatego musi zostaç odwo∏any. M∏odzie˝ rozesz∏a si´ do domów129.

Konsekwencje protestów
Wed∏ug danych SB bilans wystàpieƒ protestacyjnych w województwie katowickim zamk-
nà∏ si´ 31 marca 1968 r. liczbà 444 osób zatrzymanych zarówno przez SB, jak i jednostki
MO. WÊród nich znajdowa∏o si´ 61 studentów, 76 uczniów szkó∏ Êrednich, zawodowych
i podstawowych, 36 pracowników umys∏owych, 37 osób okreÊlanych terminem „niepracu-
jàcy” oraz 234 robotników. Powy˝sze liczby, w szczególnoÊci zaÊ du˝y odsetek robotników
(prawie 53 proc. ogó∏u zatrzymanych) dowodzi, ˝e animowany przez studentów ruch pro-
testu nie by∏ zjawiskiem izolowanym spo∏ecznie i mia∏ poparcie, szczególnie wÊród ludzi
m∏odych reprezentujàcych ró˝ne Êrodowiska. Cenà tego poparcia by∏y jednak represje.
WÊród 122 osób obj´tych do 31 marca post´powaniem karnym i karno-administracyjnym,
znalaz∏o si´ tylko dwunastu studentów. WÊród pozosta∏ych wi´kszoÊç stanowili m∏odzi
robotnicy130. Na dwanaÊcie spraw rozpatrzonych do poczàtku czerwca 1968 r. przez sàdy
i zakoƒczonych wyrokami skazujàcymi, tylko dwie dotyczy∏y studentów131. Nie oznacza∏o to
bynajmniej, ˝e m∏odzie˝ akademickà pozostawiono w spokoju.
Wed∏ug danych z czerwca 1968 r. liczba zatrzymanych studentów wzros∏a do 87 osób.
Dziewi´tnastu z nich obj´to post´powaniem karnym, zaÊ trzynastu dalszych – post´powa-
niem karno-administracyjnym. Jedna osoba zosta∏a relegowana z uczelni i wcielona do
wojska, trzy inne zawieszono w prawach studenckich. Ponadto pracownicy SB przeprowa-
dzili ze studentami 122 „rozmowy profilaktyczno-ostrzegawcze”132. Do 13 listopada 1968 r.
liczba studentów skazanych wyrokami sàdowymi wzros∏a do trzech osób, a usuni´tych
z uczelni – do pi´ciu. Przeciwko siedmiu prowadzono post´powania dyscyplinarne. W ich
wyniku pi´ç osób ukarano naganami z ostrze˝eniem w obecnoÊci profesorów i rodziców.
W tym czasie iloÊç „rozmów profilaktyczno-ostrzegawczych” wzros∏a do 261. Ponadto za
„solidaryzowanie si´ z ekscesami studenckimi” zwolniono z pracy na uczelniach czterech
pracowników naukowych133.

129 AIPN Ka, 07/240, t. 3, Chronologiczny przebieg wypadków…, k. 98–99, 174–175.


130 Ibidem, t. 1, Zestawienie liczbowe dotyczàce zatrzymanych i represjonowanych w zwiàzku z ostatnimi
wydarzeniami, 2 IV 1968 r., k. 41.
131 AIPN Ka, 223/7, Wykaz osób osàdzonych „marzec 1968 r.”, 11 VI 1968 r., k. 76.

132 Ibidem, 07/240, t. 1, Analiza wydarzeƒ marcowych..., k. 70–71.

133 Ibidem, Pismo zast´pcy komendanta kojewódzkiego MO ds. SB p∏k. Stanis∏awa Opitka do dyrektora

Departamentu III MSW w Warszawie, 13 XI 1968 r., k. 45–49.

113
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 114

Jest rzeczà charakterystycznà, ˝e kary dotkn´∏y tak˝e tych studentów, którzy podczas
„wydarzeƒ marcowych” nie anga˝owali si´ w dzia∏alnoÊç „antypaƒstwowà” i nie uczestni-
czyli w demonstracjach, a jedynà ich winà by∏y niedostateczne wyniki egzaminów seme-
stralnych. 26 osób, którym nie powiod∏o si´ w zimowej sesji egzaminacyjnej relegowano
z uczelni i natychmiast wcielono do wojska134.
Postawa m∏odzie˝y akademickiej w marcu 1968 r. przyczyni∏a si´ do zintensyfikowania
dzia∏aƒ partyjnych w szko∏ach wy˝szych. Wed∏ug cz∏onków Egzekutywy KW PZPR w Ka-
towicach wydarzenia te ujawni∏y bowiem „istnienie wielu powa˝nych luk w partyjnym od-
dzia∏ywaniu na Êrodowiska m∏odzie˝owe”. Ich usuni´ciu s∏u˝yç mia∏y prowadzone ze stu-
dentami rozmowy wyjaÊniajàce oraz spotkania z udzia∏em aktywistów, podczas których
omawiano „problemy nurtujàce m∏odzie˝”. Z kolei „w celu po∏àczenia w jeden nurt pracy
naukowo-dydaktycznej z pracà wychowawczà”, jak i „silniejszego zwiàzania Êrodowisk na-
ukowych i studenckich z […] Partià” podj´to starania majàce na celu nominowanie na do-
centów a˝ szeÊçdziesiàt osób, „przewa˝nie m∏odych i ideowo zwiàzanych z socjalizmem
zdolnych naukowców, rokujàcych nadzieje powa˝nego rozwoju”. Wspomniane nominacje
stanowi∏y m.in. przygotowanie do utworzenia w Katowicach Uniwersytetu Âlàskiego. Po-
wstanie tej uczelni w 1968 r. z po∏àczenia Filii UJ oraz WSP mia∏o w za∏o˝eniach w∏adz par-
tyjnych przyczyniç si´ do „daleko bardziej wydatnego w∏àczenia […] Êrodowisk [akademic-
kich] do pe∏nej realizacji wytyczonych przez Parti´ zadaƒ”135.

134 Ibidem, Zestawienie liczbowe dotyczàce zatrzymanych i represjonowanych w zwiàzku z ostatnimi wyda-
rzeniami, 2 IV 1968 r., k. 42; ibidem, Pismo pp∏k. Stanis∏awa Opitka, zast´pcy komendanta wojewódzkiego
MO ds. SB, do dyrektora Departamentu III MSW w Warszawie, 5 IV 1968 r., k. 92.
135 Ibidem, Analiza wydarzeƒ marcowych…, k. 72; AP Katowice, KW PZPR w Katowicach, Plenarne Po-

siedzenia, 301/II/95, Informacja o pracy Wojewódzkiej Organizacji Partyjnej w I pó∏roczu 1968 r., b.d.,
k. 150.

114
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 115

Edyta Wróbel

Kielecczyzna
Dzi´ki wyraênemu post´powi badaƒ historycznych stosunkowo dobrze poznano ju˝
g∏ówne p∏aszczyzny kryzysu z 1968 r. i jego przebieg na szczeblu centralnym1. Bardziej
skomplikowanym zadaniem jest zrekonstruowanie wydarzeƒ Marca ’68 na szczeblu lokal-
nym i znalezienie odpowiedzi na pytania: Czy fala protestów spo∏ecznych obj´∏a tak˝e mia-
sta pozbawione tradycyjnych oÊrodków akademickich, jak Kielce czy Radom? Jak bardzo
w „wydarzenia marcowe” anga˝owa∏y si´ w∏adze lokalne i na ile ich dzia∏ania okaza∏y si´
skuteczne? Jaki by∏ stosunek mieszkaƒców Kielecczyzny do studenckich protestów? Jest to
tym trudniejsze, ˝e problematyka ta nie by∏a dotàd przedmiotem zainteresowania history-
ków. Âwiadczy o tym niezwykle skàpa literatura przedmiotu, ograniczajàca si´ do niewielu
prac o charakterze przyczynkarskim. Podstaw´ êród∏owà dla poszukiwania odpowiedzi na
postawione pytania stanowi∏y materia∏y wytworzone przez dzia∏ajàce na Kielecczyênie
struktury PZPR (komitety partyjne ró˝nego szczebla) oraz – w mniejszym zakresie – archi-
walia MSW (obecnie przechowywane w Instytucie Pami´ci Narodowej) i relacje bohaterów
opisywanych wydarzeƒ. èród∏em o charakterze pomocniczym by∏a lokalna prasa.
„Wydarzenia marcowe” zmobilizowa∏y w∏adze partyjno-paƒstwowe (zarówno centralne,
jak i lokalne) do wyjaÊniania spo∏eczeƒstwu „w∏aÊciwych” przyczyn i „rzeczywistego” pod-
∏o˝a wystàpieƒ studenckich. „Akcj´ wyjaÊniajàcà” w Kieleckiem, kierowanà przez miejsco-
wy Komitet Wojewódzki PZPR, rozpocz´to ju˝ w poniedzia∏ek 11 marca. Tego dnia odby-
∏y si´ narady I sekretarzy lokalnych komitetów partyjnych, odprawy aparatu partyjnego
i aktywu w komitetach miejskich, powiatowych oraz zak∏adowych. Nak∏ad „S∏owa Ludu”,
organu prasowego KW PZPR, zwi´kszono o 8 tys. egzemplarzy. 12 marca przeprowadzo-
no narady i spotkania z aktywem partyjnym, samorzàdowym i m∏odzie˝owym w kieleckich
zak∏adach pracy. Wzi´li w nich udzia∏ tak˝e sekretarze i cz∏onkowie egzekutywy Komitetu
Miejskiego. Wydarzenia w Warszawie omówiono „w oparciu” o referat I sekretarza KW
PZPR w Warszawie Józefa K´py oraz aktualne informacje prasowe. Odby∏a si´ równie˝
narada dyrektorów i aktywu Zwiàzku M∏odzie˝y Socjalistycznej z udzia∏em sekretarzy pod-
stawowych organizacji partyjnych ze wszystkich szkó∏ Êrednich i zawodowych2.
Zaostrzono dyscyplin´ w zak∏adach pracy, instytucjach i urz´dach. Zwi´kszono liczb´
patroli milicji i Ochotniczych Rezerw Milicji Obywatelskiej w mieÊcie. Sekretarz KM
PZPR w Kielcach Marian Jagielski nakaza∏ „przeprowadzaç rozmowy ostrzegawcze
z wichrzycielami i ludêmi roznoszàcymi nieprawid∏owe pog∏oski. JeÊli rozmowy ostrze-
gawcze nie pomogà, to nale˝y si´ z nimi rozliczaç partyjnie – jeÊli b´dà cz∏onkami partii

1 Zob. np.: J. Eisler, Marzec 1968. Geneza, przebieg, konsekwencje, Warszawa 1991; idem, Marzec ’68, War-

szawa 1995; Marzec 1968. TrzydzieÊci lat póêniej, t. 1: Referaty, red. M. Kula, P. Os´ka, M. Zaremba, t. 2:
Aneks êród∏owy. Dzieƒ po dniu w raportach SB oraz Wydzia∏u Organizacyjnego KC PZPR, oprac. M. Zarem-
ba, Warszawa 1998; Marzec ’68. Mi´dzy tragedià a pod∏oÊcià, wst´p, wybór i oprac. G. So∏tysiak i J. St´pieƒ,
Warszawa 1998; P. Os´ka, SyjoniÊci, inspiratorzy, wichrzyciele. Obraz wroga w propagandzie marca 1968, War-
szawa 1999; D. Stola, Kampania antysyjonistyczna w Polsce 1967–1968, Warszawa 2000.
2 AP Kielce, KM PZPR Kielce, 293, Informacja o sytuacji politycznej na terenie Kielc 13 III 1968 r., k. 2;

ibidem, KW PZPR, 1487, Niektóre elementy sytuacji politycznej w województwie kieleckim, k. 29.

115
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 116

– i zawodowo”3. Takie w∏aÊnie rozmowy „profilaktyczno-ostrzegawcze” przeprowadzono


12 marca 1968 r. I tak np. SB „pouczy∏a” Ignacego Stycznia (kierownika sklepu „Egzoty-
ka” w Szewnie k. Ostrowca Âwi´tokrzyskiego), Henryka MuÊnickiego (pracownika Kielec-
kiego Przedsi´biorstwa Produkcji Elementów Budowlanych) i Jana Wijasa (pracownika
poczty w Kielcach). Wszyscy oni pochwalali wystàpienia studentów warszawskich4. Oprócz
wyjaÊniania istoty „wydarzeƒ marcowych” (na podstawie przemówieƒ Gomu∏ki i innych
cz∏onków kierownictwa partii oraz prasy) na szkoleniach i odczytach podejmowano tak˝e
nast´pujàce tematy: cele i metody dzia∏ania syjonizmu; kierunki i metody antykomuni-
stycznej dywersji ideologicznej; prawa i obowiàzki obywateli w Êwietle Konstytucji PRL;
znaczenie sojuszu polsko-radzieckiego i wspó∏pracy mi´dzy obu krajami; aktualna sytuacja
mi´dzynarodowa i w mi´dzynarodowym ruchu robotniczym.
We wszystkich powiatach województwa przynajmniej dwukrotnie odby∏y si´ spotkania
z wyk∏adowcami szkolenia partyjnego. Cz∏onkowie egzekutywy KW, komitetów powiato-
wych oraz lektorzy KW wyjaÊniali „t∏o i charakter wydarzeƒ marcowych, sytuacj´ politycz-
nà w kraju i w województwie, istot´ i charakter rewizjonizmu i syjonizmu”5. Aby lektorom
i wyk∏adowcom u∏atwiç zadanie, w Wydziale Propagandy KW opracowano broszurk´ Rewi-
zjonizm – zjawisko nie nowe, ale zawsze aktualne.
Stosunkowo wiele uwagi poÊwi´cono Êrodowisku m∏odzie˝y, by nie dopuÊciç do wystà-
pieƒ solidarnoÊciowych z protestujàcymi studentami. 13 marca we wszystkich miastach
i powiatach województwa odby∏y si´ „narady aktywu oÊwiatowego celem w∏aÊciwego inter-
pretowania i wyjaÊniania zajÊç w Warszawie”6. W Technikach: Chemicznym, Ekonomicz-
nym i Plastycznym w Kielcach odby∏y si´ zebrania otwarte z udzia∏em rad pedagogicznych,
pracowników administracyjnych i aktywu m∏odzie˝owego. 15 marca podobne spotkania
mia∏y miejsce tak˝e w I Liceum Ogólnokszta∏càcym im. Stefana ˚eromskiego, III LO im.
Cypriana Kamila Norwida, IV LO im. Hanki Sawickiej, VI LO im. Juliusza S∏owackiego
oraz w Zasadniczej Szkole Metalowej. Uczestniczy∏o w nich od pi´çdziesi´ciu do stu osób.
Podejmowano tak˝e rezolucje, „w których nauczyciele zapewniali o swojej zwartoÊci [sic!]
wokó∏ partii i w∏adzy ludowej”7.
W Radomiu OÊrodek Metodyczny zwo∏a∏ konferencj´ nauczycieli i udzieli∏ wskazówek
odnoÊnie nauczania j´zyka polskiego. Zalecano powróciç do omawiania Dziadów Adama
Mickiewicza i twórczoÊci poety. Na posiedzeniach rad pedagogicznych ustalono „plan wyjÊcia
do m∏odzie˝y”. Nauczyciele mieli przedstawiaç osiàgni´cia Polski Ludowej poprzez porów-
nywanie, w jakich warunkach uczyli si´ oni, a jakie powsta∏y dzi´ki rzàdom komunistów8.
KW i KM PZPR przeprowadzi∏y w Kielecko-Radomskiej Wy˝szej Szkole In˝ynierskiej
spotkania z kadrà naukowà oraz ze studentami. Prace wyjaÊniajàce prowadzi∏y ZMS
i Zrzeszenie Studentów Polskich. 13 marca odby∏ si´ wiec, na którym studenci i przedsta-
wiciele ZMS „odci´li si´ od prowokacji i rozruchów zainicjowanych w Warszawie”9. W wy-
s∏anej do W∏adys∏awa Gomu∏ki rezolucji napisano m.in.: „W pe∏ni Êwiadomi tego, ˝e uczel-

3 Ibidem, KM PZPR Kielce, 170, Protokó∏ z posiedzenia egzekutywy KM PZPR w Kielcach 15 III 1968 r.,

k. 67.
4 Ibidem, KW PZPR, 1521, Meldunek specjalny, k. 17.

5 Ibidem, 2234, Ocena przebiegu szkolenia partyjnego w roku 1967/68 w województwie kieleckim, k. 12.

6 Ibidem, 1484, Informacja o nastrojach i sytuacji politycznej po zajÊciach studenckich w Warszawie, k. 3.

7 AP Kielce, KM PZPR Kielce, 293, Informacja o sytuacji politycznej na terenie Kielc 13 III 1968 r., k. 3.

8 Ibidem, KM PZPR Radom, 132, Ocena sytuacji politycznej w Radomiu w Êwietle wypadków marcowych

1968 r., k. 82–83.


9 Ibidem, KW PZPR, 1487, Niektóre elementy sytuacji politycznej w województwie kieleckim, k. 31.

116
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 117

nia nasza jest ÊciÊle zwiàzana z kieleckà klasà robotniczà nie mo˝emy zrozumieç stanowi-
ska cz´Êci studentów warszawskich, którzy wystàpili przeciwko robotnikom Warszawy. Za-
pewniamy, ˝e po ukoƒczeniu studiów oddamy swe umiej´tnoÊci, serca i umys∏y dzie∏u bu-
dowy socjalizmu w naszym kraju”10. Wiec w WSI by∏ pierwszym w Polsce, na którym
studenci pot´pili wystàpienia swych kolegów z Warszawy. Wzi´∏o w nim udzia∏ oko∏o trzy-
stu osób. Warto te˝ zwróciç w tym miejscu uwag´ na to, ˝e autorzy rezolucji – Êwiadomie
lub nie – ulegali has∏om ówczesnej propagandy i bezkrytycznie przyjmowali informacje mó-
wiàce o tym, ˝e w stolicy studenci „wystàpili przeciwko robotnikom Warszawy”.
W Domu Studenta, administrowanym przez Studium Nauczycielskie im. W∏adys∏awa
Spasowskiego w Kielcach, „dla pe∏nego rozeznania sytuacji i kontroli rzeczywistych nastro-
jów wÊród studentów”11 zorganizowano dodatkowe dy˝ury wyk∏adowców (wieczorem,
w nocy i w niedziele). Od 10 marca do 5 kwietnia ograniczono wst´p na teren DS i SN oso-
bom spoza uczelni (wyjàtek czyniono jedynie dla rodziców studentów). Dla m∏odzie˝y
z I i II roku studiów organizowano spotkania z wyk∏adowcami – cz∏onkami partii. O aktu-
alnej sytuacji informowali tak˝e przedstawiciele Rady Uczelnianej ZSP. Odby∏o si´ rów-
nie˝ spotkanie wyk∏adowców i aktywu m∏odzie˝owego z sekretarzami KM – Zygmuntem
Piotrowskim oraz Marianem Jagielskim. Zwo∏ano tak˝e wiec popierajàcy polityk´ partii
i jej kierownictwa. W podj´tej rezolucji m∏odzie˝ „pot´pi∏a sprawców wypadków marco-
wych i solidaryzowa∏a si´ z politykà partii”12.
O du˝ych obawach co do zachowaƒ m∏odzie˝y Êwiadczyç mo˝e sposób organizacji
„Zgaduj-zgaduli”. Przed imprezà, która zgromadzi∏a 12 marca oko∏o 2 tys. m∏odych ludzi,
w∏adze miejskie przeprowadzi∏y rozmowy z organizatorami i kierownictwem bioràcych
w niej udzia∏ zespo∏ów, „w celu w∏aÊciwego i spokojnego” jej przeprowadzenia. Zadbano
te˝ o nadzór ze strony MO i ORMO. Przebieg zabawy oceniono jako spokojny, „mimo i˝
wyst´powa∏y zespo∏y big-beatowe”13.
13 marca w województwie kieleckim odby∏y si´ pierwsze wiece i podj´to pierwsze rezo-
lucje pot´piajàce studentów Warszawy. Wszystkie zosta∏y przygotowane i zatwierdzone
przez Sekretariat KW PZPR. Masówki przeprowadzono w Fabryce Samochodów Ci´˝aro-
wych w Starachowicach (obecnych 2,5 tys. osób), Hucie im. Marcelego Nowotki w Ostrow-
cu Âwi´tokrzyskim (4 tys. osób), Zak∏adach Metalowych im. gen. Waltera w Radomiu
(3 tys. osób) i w KZWM w Kielcach (szeÊçset osób). Na ka˝dym wiecu uczestnicy prezen-
towali po kilkadziesiàt transparentów wzorowanych na tych, które sporzàdzono na masów-
k´ w Fabryce Samochodów Osobowych na ˚eraniu. Wsz´dzie rezolucje odczytywali robot-
nicy, którzy tak˝e w swych wypowiedziach prezentowali poparcie dla polityki partii. W FSC
w Starachowicach przyj´to tekst, który g∏osi∏ m.in.: „Pot´piamy z oburzeniem prowodyrów
i organizatorów zajÊç, do jakich dosz∏o w ostatnich dniach na terenie Uniwersytetu War-
szawskiego i ulicach stolicy. [...] Domagamy si´ przyk∏adnego ukarania organizatorów
zajÊç, rozprawienia si´ ze Êrodowiskami b´dàcymi ich zapleczem”14. Na wiecu w „Walterze”
prezentowano transparenty, na których znalaz∏y si´ has∏a: „OczyÊciç parti´ ze syjonistów”,
„Kuênia czynem produkcyjnym i wzmo˝onà pracà odpowiada na warszawskie ekscesy”.
Uchwalono zobowiàzanie na czeÊç V Zjazdu PZPR oraz rezolucj´, w której domagano
si´ „ukarania prowodyrów zajÊç màcàcych spokój pracy i nauki naszym córkom i synom,

10 „S∏owo Ludu”, 14 III 1968.


11 AP Kielce, KM PZPR Kielce, 171, Protokó∏ z posiedzenia egzekutywy KM PZPR 15 V 1968 r., k. 62.
12 Ibidem, k. 63.
13 AP Kielce, KM PZPR Kielce, 293, Informacja o sytuacji politycznej na terenie Kielc 13 III 1968 r., k. 4.
14 „S∏owo Ludu”, 14 III 1968.

117
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 118

którzy potrafià doceniç wysi∏ek narodu, budujàcego lepszà przysz∏oÊç dla nas wszystkich.
˚àdamy daleko idàcych rewizji w dotychczasowym systemie przyj´ç na uczelnie”15.
W hucie w Ostrowcu Âwi´tokrzyskim i w KZWM robotnicy wystosowali listy do I sekre-
tarza KC PZPR. Hutnicy napisali: „W∏adza ludowa i rozumne dzia∏anie naszej partii otwo-
rzy∏y przed ca∏ym narodem polskim mo˝liwoÊç awansu spo∏ecznego i kszta∏cenia si´ oraz
udoskonali∏y dla wszystkich bogate skarby naszej kultury narodowej. Dlatego te˝ w pe∏ni
popieramy polityk´ kulturalnà i oÊwiatowà naszej partii i nie pozwolimy grupie wichrzycie-
li, propagandystów syjonizmu, na kwestionowanie i zohydzanie naszego wielkiego dorob-
ku”16. Has∏a na transparentach zapewnia∏y: „Czerwony Ostrowiec zawsze z partià”.
W KZWM wiec mia∏ „pot´piaç awanturnicze i warcholskie rozróbki, do jakich dosz∏o
w ostatnich dniach na Uniwersytecie Warszawskim i ulicach Warszawy”. W rezolucji ˝àda-
no „ukarania winnych spowodowania ekscesów warszawskich, wyciàgni´cia konsekwencji
wobec ludzi Êwiadomie plamiàcych dobre imi´ obywatela naszej ludowej ojczyzny oraz
w stosunku do odpowiedzialnych za ich wychowanie rodziców, samodzielnych i pomocni-
czych pracowników naukowych wy˝szych uczelni”17.
W nast´pnych dniach wiece przeprowadzono zarówno we wszystkich wi´kszych zak∏a-
dach Kielecczyzny (m.in. w Zak∏adach Urzàdzeƒ Chemicznych i Armatury Przemys∏owej
w Kielcach, Zak∏adach Metalowych w Skar˝ysku-Kamiennej, Zak∏adach Precyzyjnych
„Iskra”, Kieleckiej Fabryce Pomp w Bia∏ogonie, Zak∏adach Wytwórczych „Spo∏em” oraz
w kieleckim w´êle kolejowym PKP), jak i w wi´kszoÊci mniejszych przedsi´biorstw, urz´-
dów i instytucji. Na wszystkich podejmowano rezolucje oraz przedstawiano treÊç listów kie-
rowanych do samego Gomu∏ki. Dotyczy∏y one przede wszystkim: poparcia dla polityki par-
tii i jej kierownictwa z „Wies∏awem” na czele; pot´pienia wichrzycieli i inspiratorów zajÊç;
koniecznoÊci ujawnienia sprawców i surowego ich ukarania; pot´pienia syjonistów oraz
usuni´cia ich z aparatu paƒstwowego i partyjnego18. Wszystkie zak∏ady, przedsi´biorstwa,
instytucje, urz´dy i szko∏y w Kielcach uchwali∏y ∏àcznie ponad 280 rezolucji.
18 marca w Kielcach odby∏ si´ wojewódzki wiec partyjny. Mia∏a byç to manifestacja „so-
lidarnoÊci z partià przeciwko wrogom Polski Ludowej, rozrabiaczom i wichrzycielom, któ-
rzy, màcàc spokój akademickiej m∏odzie˝y Warszawy usi∏owali doprowadziç do konfliktu
spo∏eczeƒstwa z partià”19. Na pl. Obroƒców Stalingradu (dziÊ pl. WolnoÊci) zgromadzi∏o si´
ponad 25 tys. aktywistów partyjnych, organizacji m∏odzie˝owych i spo∏ecznych ze wszyst-
kich miast i powiatów. Przemówienie wyg∏osi∏ I sekretarz KW PZPR w Kielcach Franciszek
Wachowicz. Has∏a skandowane w czasie wiecu, jak i te na transparentach (przyniesiono ich
oko∏o 2 tys.), mówi∏y o poparciu dla polityki partii i I sekretarza KC PZPR. Domagano si´
usuni´cia syjonistów z w∏adz oraz ujawnienia nazwisk i ukarania „prowodyrów ekscesów
i ich ideowych przywódców”. Na wielu transparentach znalaz∏y si´ has∏a, w których ˝àda-
no zmiany sposobu rekrutacji do szkó∏ wy˝szych. W trakcie wiecu robotnik z KZWM od-
czyta∏ rezolucj´ pot´piajàcà „wichrzycieli politycznych” i „awanturników”. ˚àdano odsu-
ni´cia od „w∏adzy i wp∏ywów elementów syjonistycznych”, deklarowano poparcie dla
kierownictwa KC i dla Gomu∏ki. Uczestnicy wiecu, zarówno przed jego rozpocz´ciem, jak
i po zakoƒczeniu, zastanawiali si´ „dlaczego dotychczas kierownictwo nie zaj´∏o oficjalne-

15 Ibidem.
16 Ibidem.
17 Ibidem.

18 AP Kielce, KW PZPR, 1487, Niektóre elementy sytuacji politycznej w województwie kieleckim, k. 29;

ibidem, KM PZPR Kielce, 293, Informacja o sytuacji politycznej w mieÊcie Kielce, 16 III 1968 r., k. 6–7.
19 „S∏owo Ludu”, 19 III 1968.

118
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 119

go stanowiska wobec ostatnich wydarzeƒ oraz jaka b´dzie reakcja partii i rzàdu po eksce-
sach”20. Spodziewano si´ licznych zmian kadrowych oraz posuni´ç zmierzajàcych do po-
prawy sytuacji ekonomicznej w kraju. Niektórzy zastanawiali si´, czy nie b´dzie prób za-
∏agodzenia i wyciszenia sytuacji. Obawiano si´ tak˝e, czy oczyszczenie partii i rzàdu nie
zakoƒczy si´ na wyeliminowaniu drugorz´dnych funkcjonariuszy.
Po wystàpieniu I sekretarza KC PZPR na spotkaniu z aktywem warszawskim 19 marca
w województwie odbywa∏y si´ kolejne masówki. Podejmowano nowe rezolucje i zobowià-
zania na rzecz V Zjazdu PZPR. W dniu wystàpienia Gomu∏ki swoje poparcie dla polityki
partii manifestowali pracownicy Kieleckiego Przedsi´biorstwa Robót In˝ynieryjnych, Kie-
leckiego Zjednoczenia Budownictwa, Przedsi´biorstwa Upowszechniania Prasy i Ksià˝ki
„Ruch”, Kieleckiego Przedsi´biorstwa Transportowo-Sprz´towego Budownictwa, Woje-
wódzkiego Przedsi´biorstwa PKS i jego oddzia∏ów oraz Rady Adwokackiej w Kielcach. Ko-
lejne dni przynios∏y nowe wiece, rezolucje i zobowiàzania.
Analiza materia∏u êród∏owego wskazuje jednoznacznie, ˝e dzia∏ania w∏adz partyjnych
i paƒstwowych w 1968 r. mia∏y na celu przede wszystkim przedstawienie oficjalnej wersji
wydarzeƒ (wystàpieƒ studenckich) i spowodowanie, by jak najwi´cej osób uzna∏o jà za
prawdziwà. MasowoÊç wieców, których scenariusze ustalano w komitecie miejskim, powia-
towym czy wojewódzkim PZPR, mia∏a wywo∏aç wra˝enie powszechnego poparcia dla sta-
nowiska kierownictwa partii i Êwiadczyç o tym, ˝e naród w pe∏ni akceptuje decyzje podej-
mowane przez w∏adze. Jednak by∏y to tylko dobrze wyre˝yserowane spektakle, nieoddajàce
prawdziwych nastrojów spo∏ecznych.

Spo∏eczeƒstwo Kielecczyzny wobec „wydarzeƒ marcowych”


Pierwsze reakcje mieszkaƒców Kielecczyzny na wydarzenia warszawskie odnotowano (jak
wskazujà raporty sporzàdzone dla KW w Kielcach) 11 marca – tzn. w dniu, kiedy protesty stu-
dentów zacz´∏y obejmowaç pozawarszawskie oÊrodki akademickie w kraju. 11–13 marca
w województwie kieleckim rozkolportowano co najmniej dwadzieÊcia egzemplarzy ulotek
(dziesi´ç w Skar˝ysku-Kamiennej, siedem w Kielcach, dwie w Radomiu i jednà w Ostrowcu
Âwi´tokrzyskim). Wyra˝a∏y one poparcie dla studentów stolicy i solidarnoÊç z ich dzia∏aniami.
W dyskusjach pojawi∏y si´ g∏osy aprobujàce postaw´ m∏odzie˝y. Zastanawiano si´ tak˝e, w ja-
ki sposób mog∏o dojÊç do takiej sytuacji, dlaczego w∏adze wczeÊniej nie reagowa∏y na wystà-
pienia pisarzy i studentów. Pojawi∏y si´ pierwsze opinie, ˝e gdyby na uczelniach by∏o „wi´cej
synów robotników i ch∏opów, to nie by∏oby burd”21. SB zanotowa∏a reakcje osób pozostajà-
cych, z ró˝nych wzgl´dów, w sferze zainteresowania jej funkcjonariuszy. I tak dziennikarze
Polskiego Radia w Kielcach mieli twierdziç, ˝e pacyfikacja wystàpieƒ studenckich przez robot-
ników by∏a prowokacjà. Ich zdaniem media wprowadza∏y w b∏àd opini´ publicznà, podajàc kil-
ka wersji zdarzeƒ (najpierw „prowodyrami” by∏y „elementy chuligaƒskie”, potem zamo˝ni stu-
denci i wreszcie „syjoniÊci”). Narzekano tak˝e na brak rzeczowej informacji, „a spotkanie
z naczelnym redaktorem po 6 dniach od zaistnia∏ych wypadków uwa˝ajà za kpiny”22.
Wed∏ug opinii Jana ¸´ckiego, plastyka z Kielc, u˝ycie przez MO si∏y by∏o rozwiàzaniem
najgorszym z mo˝liwych. Z m∏odzie˝à lepiej rozmawiaç, ale nie przez ZMS, poniewa˝ nie
cieszy∏ si´ jej zaufaniem. Brak informacji o wydarzeniach prowadzi∏ do zwi´kszania liczby

20 AP Kielce, KW PZPR, 1448, Informacja o nastrojach i sytuacji politycznej po zajÊciach studenckich

w Warszawie, k. 4–5.
21 Ibidem, 1521, Meldunek specjalny, k. 15.
22 Ibidem, k. 15.

119
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 120

s∏uchaczy Radia Wolna Europa (tak˝e wÊród cz∏onków partii). Wed∏ug tych samych êróde∏
dwaj cz∏onkowie PZPR, pracownicy Kieleckich Zak∏adów Wyrobów Metalowych – Marian
Urbaƒski i Marian Mulczyk – uwa˝ali, ˝e do wystàpieƒ studenckich niepotrzebnie mieszali si´
robotnicy, ormowcy i milicjanci. Radca prawny PKS w Skar˝ysku-Kamiennej Krystyna ¸uka-
siewicz twierdzi∏a rzekomo, ˝e do wypadków dosz∏o, poniewa˝ „w∏adze polskie jak i uczelnia-
ne ustosunkowa∏y si´ negatywnie do tych, którzy majà bàdê wykazujà powiàzania z ˚ydami”23,
a którym nic nie jest w stanie zagroziç, poniewa˝ „majà poparcie na ca∏ym Êwiecie w najwy˝-
szych sferach rzàdzàcych i finansowych”. Pojawia∏y si´ tak˝e g∏osy, ˝e „wydarzenia marcowe”
to „policzek dla w∏adz na zewnàtrz. Demonstracje wynikajà na tle ograniczania swobód demo-
kratycznych i wolnoÊci s∏owa. Warszawscy studenci solidaryzujà si´ ze studentami czechos∏o-
wackimi i chcà w ten sposób wywalczyç wi´ksze swobody. [...] rozruchy te majà g∏´bszà ideolo-
gi´ i sà próbà prze∏amania starych zasad i zmian w kierownictwie partii”24. Wydarzenia na
bie˝àco komentowali tak˝e cz∏onkowie Stowarzyszenia „Pax”. Na zebraniach oddzia∏u woje-
wódzkiego i oddzia∏ów powiatowych twierdzili, ˝e m∏odzie˝ mia∏a racj´ i nale˝a∏oby zmieniç
grup´ rzàdzàcà w Polsce. Niezadowolenie m∏odzie˝y i cz´Êci spo∏eczeƒstwa by∏o uzasadnione
z powodów ekonomicznych („na gospodark´ kraju rzutuje wyzysk stosowany przez ZSRR”)25.
13 marca zacz´∏a pojawiaç si´ coraz wi´ksza liczba ulotek i napisów. W Skar˝ysku-Ka-
miennej przed budynkiem Komendy MO znaleziono trzy egzemplarze ulotki, pisanej na
dzieci´cej drukarence, o treÊci: „Niech ˝yje wolnoÊç s∏owa”. Siedem ulotek o takiej samej
treÊci ujawniono obok wiaduktu kolejowego. W Kielcach odkryto trzy r´cznie pisane ulotki
z has∏ami: „Przep´dziliÊmy faszystów, przep´dzimy i pseudokomunistów”, „OdparliÊmy na-
jazd szwedzki, odeprzemy i sowiecki”, „Popieramy warszawskich studentów”. W Sandomie-
rzu na budynku ratusza nieznana osoba przyklei∏a kartk´ z napisem: „Brawo studenci”.
W nocy z 13 na 14 marca w okolicy Zak∏adów Metalowych, Radoskóru i LO im. Czachow-
skiego w Radomiu naklejono has∏a: „Solidaryzujemy si´ ze studentami”, „Precz z pa∏kami”,
„˚àdamy konstytucji”, u∏o˝one z liter wyci´tych z tytu∏ów artyku∏ów prasowych26.
13 i 14 marca w ró˝nych cz´Êciach województwa (g∏ównie na wsi) pojawi∏y si´ kolejne
ulotki, w wi´kszoÊci o treÊci antyradzieckiej. W powiecie bia∏obrzeskim, obok budynku
Gminnej Rady Narodowej znaleziono ich pi´ç, pisanych r´cznie, o treÊci wybitnie antykomu-
nistycznej i antyradzieckiej: „Nie czekajcie bracia zmi∏owania, bo nied∏ugo nasz kraj doprowa-
dzà do zag∏ady. Nie pozwólmy komunistom ju˝ d∏u˝ej panowaç. DoÊç komuny”, „DoÊç nam
potu zjedli Rosjanie. DoÊç komuny. Nie za∏amujcie si´ bracia. Pot´ga Rosji to wszystko pro-
paganda”, „Bracia, pot´ga Rosji to wszystko nieprawda. Co pokazujà na manewrach i defi-
ladach to wszystko z tektury”, „Bracia, pomnimy naszych rodaków, którzy zgin´li w Katyniu.
Rosjanie ich wymordowali, a wyhodowali nam darmozjadów i wyzyskiwaczy. CzeÊç poleg∏ym
Polakom w Katyniu” oraz „M∏odzi zbli˝ajcie si´ i protestujcie przeciwko komunistom. Nie
dajcie si´ namówiç do ˝adnych czynów. Niech komuniÊci sprowadzà do pracy z Rosji. My po-
pieramy amerykaƒskà polityk´ w Wietnamie. Niech ˝yjà przyjaciele w Ameryce”27.

23 Ibidem, k. 16.
24 Ibidem, k. 16.
25 Ibidem, k. 17.

26 AP Kielce, KW PZPR, 1487, Informacja o sytuacji i nastrojach spo∏eczeƒstwa województwa kieleckiego,

k. 46; ibidem, 1484, Informacja o nastrojach i sytuacji politycznej po zajÊciach studenckich w Warszawie,
k. 1–3, 28; AP Kielce, KM PZPR Radom, 132, Ocena sytuacji politycznej w Radomiu w Êwietle wydarzeƒ
marcowych 1968 r., k. 76–89.
27 Ibidem, KW PZPR, 1487, Informacja o sytuacji i nastrojach spo∏eczeƒstwa województwa kieleckiego,

k. 45–46.

120
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 121

W Garbatce, powiat Kozienice, znaleziono wyci´te z gazety i naklejone na arkusz pa-


pieru litery, tworzàce napis: „Solidaryzujemy si´ z warszawskimi studentami. Nie pozwoli-
my biç pa∏kami”. W tym samym powiecie, w miejscowoÊci Sokó∏ki k. Pionek znaleziono na-
pisanà odr´cznie ulotk´: „JeÊli jesteÊ Polakiem poprzyj nas w walce z komunizmem dla
dobra swego ojca, brata, siostry i matki. Wst´puj w szeregi naszego ko∏a ZWzK [Zwiàzek
Walki z Komunizmem? – E.W.]. Bàdêcie dzielni i wytrwali w walce z komunizmem. Bracia,
nie dajmy si´ d∏u˝ej uciskaç i wyzyskiwaç. Wyst´pujcie ze zwiàzków w jakich jesteÊcie. Pol-
ska by∏a sprzedana tylko na 20 lat. I znów zostaliÊmy sprzedani darmozjadom Rosjanom.
Idêmy w Êlady Rumunii i Albanii”. Natomiast w liceum w Koniecpolu, powiat W∏oszczowa,
odkryto nieostemplowanà kart´ pocztowà. Napis na niej g∏osi∏: „Solidaryzujemy si´ z de-
monstracyjnà m∏odzie˝à studenckà w Warszawie. Domagamy si´ uwolnienia uwi´zionych
demonstrantów i przyj´cia ich na uczelnie. Domagamy si´ ukarania tych, którzy pragnà za-
trzeç w pami´ci Polaków fakty historyczne z czasów rozbiorów Polski. Ludzie ci sà zdrajca-
mi, którzy za wszelkà cen´ chcà zrusyfikowaç nam naród. Przy∏àczcie si´ do demonstran-
tów, ˝eby wspólnie z nimi zaÊpiewaç o naszej wspólnej sprawie. Jeszcze Polska nie
zgin´∏a...”28. W nocy z 15 na 16 marca na budynku dyrekcji Zak∏adów Budowy Przewodów
i Armatury w Kielcach wymalowano farbà olejnà (literami o wielkoÊci ok. 1 m) has∏o:
„Precz z k∏amstwami i faszyzmem PZPR”. Has∏o „Przestrzegaç konstytucji – solidaryzuje-
my si´ ze studentami Uniwersytetu Warszawskiego” umieszczono na budynku Prezydium
Miejskiej Rady Narodowej. W toalecie Wydzia∏u T∏oczni KZWM odkryto dwa napisy wy-
konane o∏ówkiem: „Pacho∏kowie Moskwy precz od m∏odzie˝y polskiej” i „Precz z Gomu∏-
kà wo∏ajà 32 miliony”29.
W Starachowicach 16 marca oko∏o godz. 21.00 trzech m´˝czyzn w wieku 19–20 lat
(prawdopodobnie w stanie nietrzeêwym) wykrzykiwa∏o has∏a popierajàce wystàpienia stu-
dentów w Warszawie. Na pojemnikach na Êmieci, stojàcych przy ul. Dr Anki, odnaleziono
napis „Precz z partià”. W Kielcach w nocy z 16 na 17 marca na Pomnik Wdzi´cznoÊci rzu-
cono butelk´ z bia∏à farbà, zalewajàc napisy, a na drzwiach sto∏ówki studenckiej WSI i na
budynku akademika umieszczono napisy wrogie wobec partii i paƒstwa (o nieustalonej tre-
Êci)30. Analiza treÊci wszystkich hase∏ i ulotek pojawiajàcych si´ w Marcu wskazuje, ˝e
oprócz poparcia ruchu studenckiego, manifestowano tak˝e niezadowolenie z rzàdów ko-
munistów. Wiele z nich mia∏o wyraêny antypartyjny i antyrzàdowy wydêwi´k.
Do pierwszej bezpoÊredniej konfrontacji w województwie mi´dzy protestujàcymi obywa-
telami a przedstawicielami w∏adzy dosz∏o 16 marca w Radomiu. O godz. 18.00 w okolicy koÊ-
cio∏a Mariackiego, przy ul. Sienkiewicza, zacz´∏a gromadziç si´ m∏odzie˝ szkó∏ Êrednich.
Grupa liczàca oko∏o dwustu osób „wznosi∏a prowokacyjne okrzyki pod adresem funkcjona-
riuszy MO i ORMO patrolujàcych teren miasta”31. Do jej rozproszenia wykorzystano szeÊç
patroli MO, w stosunku do opornych u˝yto pa∏ek. Po 15 minutach „si∏om porzàdkowym”
uda∏o si´ opanowaç sytuacj´. Tego samego dnia o godz. 18.40 w innym punkcie miasta – na
skrzy˝owaniu ulic ˚eromskiego i Moniuszki – ponownie zebra∏a si´ grupa, liczàca oko∏o

28 Ibidem, k. 44–45.
29 AP Kielce, KM PZPR Kielce, 293, Informacja o sytuacji politycznej w mieÊcie Kielce, 16 III 1968 r.,
k. 5–7; ibidem, KW PZPR, 1487, Informacja o sytuacji i nastrojach spo∏eczeƒstwa województwa kieleckie-
go, k. 41–42.
30 Ibidem, KW PZPR, 1487, Informacja o sytuacji i nastrojach spo∏eczeƒstwa województwa kieleckiego,

k. 41.
31 AIPN, MSW II, 3819, Meldunek zast´pcy komendanta wojewódzkiego MO ds. SB w Kielcach p∏k.

J. Wojtusika, k. 18.

121
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 122

tysiàca osób. Wznoszono okrzyki: „Solidaryzujemy si´ ze studentami warszawskimi”, „Precz


z pacho∏kami Moczara”. Patrole MO zosta∏y obrzucone przez protestujàcych kamieniami,
na samochód milicji rzucono tak˝e butelk´ z benzynà. W ciàgu pi´tnastominutowej akcji
przeciwko zgromadzonym interweniowa∏ pluton ZOMO i pi´çdziesi´ciu pracowników ope-
racyjno-dochodzeniowych. Wobec t∏umu u˝yto pa∏ek. Zatrzymano dwanaÊcie osób. Dzie-
wi´ciu uczniów z tej grupy zwolniono po przeprowadzeniu rozmów z rodzicami. Pozosta∏e
trzy osoby, w wieku od 24 do 40 lat, zatrzymano.
Nast´pnego dnia w Radomiu odby∏y si´ kolejne manifestacje. O godz. 17.30 w okoli-
cach ulic ˚eromskiego i Moniuszki zgromadzi∏a si´ oko∏o stuosobowa grupa m∏odzie˝y.
Wznoszono okrzyki skierowane do milicjantów. O godz. 19.30 w tym samym miejscu zebra∏
si´ oko∏o oÊmiusetosobowy t∏um, w wi´kszoÊci sk∏adajàcy si´ z m∏odzie˝y. Wznoszono
okrzyki: „Gestapo”, „Bandyci”, palono gazety i gwizdano. W kierunku samochodu MO
rzucono tak˝e Êwiec´ dymnà oraz dwie butelki. W wyniku dzia∏aƒ „si∏ porzàdkowych” za-
trzymano 41 osób, w tym: 11 uczniów szkó∏ podstawowych, 8 – szkó∏ Êrednich, 2 studentów
(wieczorowych szkó∏ wy˝szych z Kielc i Radomia), 2 wojskowych, 18 innych (niepracujà-
cych, pracujàcych i uczàcych si´ w szko∏ach podstawowych i zasadniczych zawodowych dla
pracujàcych, mieszkaƒców przyleg∏ych powiatów).
Z wszystkimi zatrzymanymi przeprowadzono „rozmowy ostrzegawczo-wyjaÊniajàce”.
Pobrano tak˝e od nich oÊwiadczenia potwierdzajàce udzia∏ w manifestacji. Uczniom ode-
brano legitymacje szkolne, które zosta∏y przekazane dyrekcji szkó∏. O zachowaniu m∏odzie-
˝y poinformowano tak˝e rodziców, z którymi równie˝ przeprowadzono rozmowy. 18 mar-
ca o godz. 19.40 naprzeciwko sto∏ówki PPH „Konsumy” zebra∏a si´ grupa oko∏o trzydziestu
m∏odych ludzi. W trakcie rozchodzenia si´ wybili kamieniem szyb´ w sto∏ówce. Oko∏o
godz. 21.50 na tym budynku naklejono tak˝e kartk´ z napisem: „Bestialstwo milicji wobec
ludnoÊci polskiej”.
Najprawdopodobniej od 18 marca na Kielecczyênie zacz´∏y pojawiaç si´ ulotki studen-
tów z innych oÊrodków akademickich. W Radomiu zatrzymano trzech studentów, którzy
wieêli teksty rezolucji podj´tych na wiecach w ró˝nych uczelniach. W rozmowie przepro-
wadzonej z nimi (z udzia∏em rodziców) t∏umaczyli, ˝e zachowali je na pamiàtk´ i nie mieli
zamiaru ich kolportowaç. Na adres klubu studenckiego „Modar” trafi∏y deklaracje studen-
tów UW i pismo w sprawie organizacji m∏odzie˝owych. W zakoƒczeniu deklaracji znalaz∏o
si´ stwierdzenie o solidarnoÊci studentów i pracowników naukowych oraz o gotowoÊci pod-
j´cia walki w ka˝dej chwili, natomiast we wspomnianym piÊmie „W sprawie organizacji
m∏odzie˝owych” w szeÊciu punktach skrytykowano ZMS.
19 marca w Brzostkowie, powiat Busko, zatrzymano 20-letniego Czes∏awa Kumorka,
cieÊl´ w Hucie im. Lenina. Zarzucano mu, ˝e trzy dni wczeÊniej kolportowa∏ w Brzostko-
wie w∏asnor´cznie napisanà ulotk´ o treÊci: „Kraków miasteczko studentów. Studenci, od
dnia 16–18 III 68 r. nak∏adamy na r´kawy czarne opaski na znak ˝a∏oby po zmar∏ej student-
ce Uniwersytetu Warszawskiego, która zgin´∏a z ràk bestialskich stró˝ów porzàdku”32.
W Kielcach równie˝ odby∏y si´ wystàpienia popierajàce „wydarzenia marcowe”, cho-
cia˝ do manifestacji ulicznej nie dosz∏o. 18 marca milicja zatrzyma∏a studentów WSI: Le-
cha Mojsiejenk´, Marka ˚elaznego, Jacka Zbosia, Zbigniewa Ogonowskiego i Waldema-
ra Nogasia. Z relacji Jacka Zbosia wynika, ˝e wraz z Lechem Mojsiejenkà ju˝ od kilku dni
kolportowali wyprodukowane przez siebie na dzieci´cej drukarce ulotki o treÊci: „Solida-

32 Ibidem, k. 29. Ulotka nawiàzuje do bardzo rozpowszechnionej w czasie wypadków marcowych plotki, ja-

koby w wyniku dzia∏aƒ MO i ORMO w Warszawie by∏y ofiary Êmiertelne. Do tej pory nie uda∏o si´ znaleêç
potwierdzenia tych przypuszczeƒ. Por. J. Eisler, Marzec 1968..., s. 213–215.

122
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 123

ryzujemy si´ w pe∏ni i popieramy studentów warszawskich”. Patrol MO zaczepi∏ ich pod
Pomnikiem Wdzi´cznoÊci (zwanym przez kielczan „Êwi´tym Ruskim”), który studenci
uznali za „miejsce najbardziej w∏aÊciwe, aby zaprotestowaç, bo to by by∏o jakby napisaç
czerwonemu na czole”33. Uda∏o im si´ uciec, ale nast´pnego dnia rano zostali zatrzymani.
Przez dwa dni byli przes∏uchiwani i prawdopodobnie dzi´ki przyznaniu si´ Mojsiejenki do
drukarki i wskazaniu miejsca jej przechowywania, wypuszczono ich na wolnoÊç, a sprawa
nie mia∏a powa˝niejszych konsekwencji prawnych. Dzia∏aniami studentów zainteresowa∏y
si´ natomiast w∏adze uczelniane. Mojsiejenko, ˚elazny, ZboÊ i Ogonowski zostali wyrzu-
ceni z ZMS. Ich sprawa zosta∏a tak˝e rozpatrzona przez komisj´ dyscyplinarnà, która uka-
ra∏a ich naganami oraz naganami z ostrze˝eniem. Kary wpisano do indeksów. Jak przy-
znaje ZboÊ, nie zostali relegowani z WSI tylko dzi´ki bardzo stanowczemu sprzeciwowi
i dzia∏aniu dziekana Wydzia∏u Ogólnego Zdzis∏awa Trylskiego. Roztoczy∏ on nad studen-
tami swoisty „parasol ochronny” i pomaga∏, gdy niektórzy pracownicy naukowi dà˝yli do
ich usuni´cia.
W nast´pnych dniach nie odnotowano wystàpieƒ solidarnoÊciowych z akcjami studen-
tów. Jednak jeszcze 21 marca do dwóch kieleckich fabryk przes∏ane zosta∏y listy. Studenci
Warszawy wyjaÊniali w nich swoje stanowisko i ˝àdania, ˝alili si´ tak˝e, ˝e uniemo˝liwiono
im publiczne wyjaÊnienie powodów ich wystàpieƒ. 23 marca do redakcji „S∏owa Ludu”
wp∏yn´∏a anonimowa przesy∏ka nadana w Kielcach, zawierajàca uchwa∏´ krakowskich stu-
dentów i odezw´ do mieszkaƒców Krakowa. 28 marca Kuratorium Okr´gu Szkolnego
w Kielcach przekaza∏o SB dwustronicowy dokument, który otrzyma∏o drogà pocztowà.
Tekst, pisany na maszynie, adresowany by∏ do I sekretarza KW PZPR w Katowicach. Stu-
denci Warszawy (jak wynika z podpisu) polemizowali z wystàpieniem Edwarda Gierka,
przedstawiali w∏asnà wersj´ wydarzeƒ w Warszawie, krytykowali dzia∏ania MO oraz oskar-
˝ali pras´ o niew∏aÊciwe informowanie spo∏eczeƒstwa o ostatnich zajÊciach34.
Jak wynika z akt zgromadzonych przez KW i MSW, w trakcie „wydarzeƒ marcowych”
w województwie kieleckim zatrzymano co najmniej 103 osoby, z tego 86 za udzia∏ w mani-
festacjach na terenie Radomia. By∏o wÊród nich 3 studentów, 21 uczniów szkó∏ podsta-
wowych i Êrednich, 33 robotników, 3 pracowników umys∏owych, 27 osób niepracujàcych.
Pozosta∏e 17 osób zatrzymano za pisanie hase∏ oraz kolporta˝ ulotek, odezw i rezolucji
studenckich na terenie Kielc, Skar˝yska-Kamiennej, Ostrowca, Buska, W∏oszczowy, Zwole-
nia, Radomia, Starachowic i J´drzejowa. Stwierdzono 58 przypadków kolporta˝u 212 eg-
zemplarzy ulotek, najwi´cej na terenie Kielc (21 „faktów kolporta˝u”, 113 egzemplarzy).
By∏y to ulotki o treÊci solidarnoÊciowej w stosunku do studentów (112), antypartyjnej i an-
typaƒstwowej (32), a tak˝e rezolucje studenckie adresowane do obywateli Warszawy, Kra-
kowa, ¸odzi i „obywateli PRL” (68). Kolportowali je studenci WSI w Kielcach, Politechniki
Warszawskiej i Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie35. W zwiàzku z „wydarzeniami
marcowymi” 49 osób z województwa kieleckiego obj´to post´powaniami karnymi i karno-
-administracyjnymi. Aresztowano 4 osoby, 3 sprawy zosta∏y skierowane do sàdu, a 42 do Ko-
legiów Karno-Administracyjnych. Ostatecznie sàd ukara∏ aresztem 3 osoby, zaÊ sprawy to-
czàce si´ przed KKA zosta∏y umorzone36.

33 Relacja Jacka Zbosia z marca 2003 r.


34 AP Kielce, KW PZPR, 1487, Niektóre elementy sytuacji politycznej w województwie kieleckim, k. 32;
Marzec 1968. TrzydzieÊci..., t. 2, s. 222, 259.
35 AP Kielce, KW PZPR, 2270, Ocena sytuacji politycznej w województwie kieleckim na tle ekscesów stu-

denckich w Warszawie i innych oÊrodkach kraju, k. 20–21.


36 Marzec 1968. TrzydzieÊci..., t. 2, s. 241.

123
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 124

Analizowane materia∏y dajà podstaw´ do stawiania hipotez na temat stosunku ró˝nych


grup spo∏ecznych Kielecczyzny wobec „wydarzeƒ marcowych”. Robotnicy byli tà grupà,
która wed∏ug lansowanej przez w∏adz´ opinii stan´∏a na wysokoÊci zadania i ca∏kowicie
popar∏a jej stanowisko. Okazuje si´, ˝e ich postawa wcale nie by∏a tak jednoznaczna. Cho-
cia˝ masowo brali udzia∏ w wiecach organizowanych przez w∏adz´ i w „odpowiedzi na wi-
chrzycielskà robot´ wrogów socjalizmu” podejmowali kolejne zobowiàzania, notowano
tak˝e inne zachowania. Niektórzy robotnicy z Kielc poddawali krytyce cz∏onków kierow-
nictwa partii i rzàdu. Twierdzili te˝, ˝e nie ma „po co si´ mieszaç do tych spraw, skoro ro-
botnik i tak nic nie zyska na tym, a wydarzenia sà rozgrywkami personalnymi na szczeblu
centralnym”37. Pracownicy kieleckich zak∏adów Iskra stwierdzili natomiast, ˝e „w obec-
nym incydencie klasa robotnicza stan´∏a przy boku KC PZPR, ale gdy KC tych spraw nie
rozwià˝e po myÊli dla klasy robotniczej, to mo˝e ona obróciç si´ przeciwko kierownictwu
partii”38. Du˝y oddêwi´k wywo∏a∏y informacje zwiàzane z luksusowym trybem ˝ycia wyso-
kich dzia∏aczy partyjnych i paƒstwowych oraz ich rodzin. Wydaje si´ jednak, ˝e propagan-
da w∏adz, zwiàzana z Marcem ’68, wcale nie musia∏a specjalnie rozbudzaç nastrojów ro-
botniczej niech´ci wobec studentów, inteligencji oraz ludzi na wy˝szych stanowiskach
w aparacie paƒstwowym i gospodarczym. Takie nastroje istnia∏y ju˝ wczeÊniej. Wiele wy-
powiedzi mia∏o u podstaw nastawienie skrajnie egalitarne. Tak by∏o np. z jednym z najpo-
pularniejszych na robotniczych masówkach postulatów – zwi´kszeniem udzia∏u m∏odzie˝y
robotniczej i ch∏opskiej na studiach wy˝szych i wÊród kadry naukowej39. Wydaje si´ rów-
nie˝, i˝ Marzec ’68 stworzy∏ mo˝liwoÊç ograniczonej, ale jawnej krytyki komunistycznego
aparatu w∏adzy.
Wed∏ug KW „ch∏opi wyrazili poparcie dla polityki partii, czego wyrazem by∏o wi´ksze
zaanga˝owanie w prace wiosenne i siewne”40, jednak reakcje zanotowane w powiatach sà-
siadujàcych z województwem krakowskim: j´drzejowskim, w∏oszczowskim i kazimierskim
nie zawsze potwierdzajà t´ optymistycznà opini´. Informacje o protestach studenckich by∏y
tam rozpowszechniane przez studiujàcà na uczelniach w Krakowie m∏odzie˝ z tych powia-
tów. W powiecie i∏˝eckim (Rzeszniów, Gozdawa, Chwa∏owice) zanotowano „antypaƒstwo-
wà i antypartyjnà” aktywnoÊç cz∏onków by∏ego PSL. Jednak dyskusje na wsi w du˝ej mie-
rze sprowadzane by∏y do spraw „syjonizmu”. Zarzucano ˚ydom dwulicowoÊç, sprzedajnoÊç
oraz brak przywiàzania do narodu polskiego, który cz´sto ich ochrania∏41. Wydaje si´, ˝e
mieszkaƒcy wsi nie mieli powodu, by przeciwstawiaç si´ partii i Gomu∏ce, któremu prze-
cie˝ zawdzi´czali zaprzestanie kolektywizacji. Nie bez powodu w 1968 r. Stefan Kisielew-
ski pisa∏: „Ch∏opi ˝yjà dobrze choç po polsku (du˝o ˝arcia i picia, z∏e mieszkanie bez klo-
zetu, motocykl, telewizor, bezideowoÊç i niemieszanie si´ w nic, religijnoÊç konserwatywna
i czysto zewn´trzna)”42. W czasie Marca ’68 robotnicy i ch∏opi bàdê poparli, w du˝ej mie-
rze Êwiadomie, w∏adze partyjne w konflikcie ze studentami i cz´Êcià inteligencji, bàdê za-

37 AP Kielce, KW PZPR, 2270, Ocena sytuacji politycznej w województwie kieleckim na tle ekscesów stu-

denckich w Warszawie i innych oÊrodkach kraju, k. 24.


38 AIPN, MSW II, 3819, Meldunek zast´pcy komendanta wojewódzkiego MO ds. SB w Kielcach p∏k.

J. Wojtusika, k. 33.
39 M. Zaremba, Biedni Polacy 68. Spo∏eczeƒstwo polskie wobec wydarzeƒ marcowych w Êwietle raportów KW

i MSW dla kierownictwa PZPR [w:] Marzec 1968. TrzydzieÊci..., t. 1, s. 165.


40 AP Kielce, KW PZPR, 2270, Ocena sytuacji politycznej w województwie kieleckim na tle ekscesów stu-

denckich w Warszawie i innych oÊrodkach kraju, k. 26.


41 Ibidem, k. 27; AP Kielce, KW PZPR, 1487, Niektóre elementy sytuacji politycznej w województwie kie-

leckim, k. 30.
42 S. Kisielewski, Dzienniki, Warszawa 1996, s. 88.

124
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 125

chowali si´ konformistycznie, przyjmujàc biernà postaw´ uczestników wieców i masówek.


Wszystko wskazuje na to, ˝e przewa˝y∏a ta druga postawa.
Bardziej zró˝nicowane reakcje odnotowano wÊród inteligencji kieleckiej. Wed∏ug KW
PZPR „inteligencja techniczna w ca∏oÊci popar∏a klas´ robotniczà i nie udzieli∏a poparcia
elementom wichrzycielskim”43. Sporo dyskutowano jednak o interwencji MO i ORMO,
i koniecznoÊci u˝ycia przez nie si∏y. Niektórzy in˝ynierowie wysuwali zastrze˝enia, ˝e nie
polemizowano z podejmowanymi na masówkach rezolucjami. Pada∏y pytania dlaczego nie
publikowano rezolucji studenckich. Mówiono, ˝e winy za wiele spraw, zw∏aszcza gospodar-
czych, nie ponosili „syjoniÊci”, lecz wynika∏y one ze z∏ych metod planowania i administro-
wania przez parti´.
WÊród nauczycieli w niektórych miastach (Koƒskie, J´drzejów, Skar˝ysko-Kamienna
i Radom) odnotowano w Marcu zachowania pe∏ne rezerwy. Cz´Êç z nich nie wykaza∏a w∏as-
nej inicjatywy we „w∏aÊciwym” wyjaÊnianiu m∏odzie˝y okolicznoÊci zajÊç. Czynili to dopie-
ro po uzyskaniu odgórnych poleceƒ prze∏o˝onych bàdê partii. Podobne zachowania pre-
zentowa∏y terenowa administracja szkolna i Kuratorium Okr´gu Szkolnego w Kielcach.
WÊród nauczycieli pojawia∏y si´ wypowiedzi, ˝e dzieci osób na wysokich stanowiskach, bio-
ràce udzia∏ w wydarzeniach, by∏y lepiej poinformowane i wiedzia∏y wi´cej o rozbie˝no-
Êciach w Biurze Politycznym i rzàdzie. Twierdzono tak˝e, ˝e zdj´cie ze sceny Dziadów nie
by∏o do koƒca przemyÊlane, nale˝a∏o raczej „zwróciç uwag´ na rozprowadzanie biletów na
poszczególne przedstawienia”. Niektórzy nauczyciele próbowali tolerancyjnie oceniaç po-
staw´ pisarzy na Nadzwyczajnym Walnym Zebraniu Oddzia∏u Warszawskiego Zwiàzku
Literatów Polskich – twierdzono, ˝e o dorobku pisarza decydujà napisane utwory, a nie wy-
powiedzi na zebraniu. Nie rozumieli równie˝ sprawy „sfa∏szowania” hase∏ w Wielkiej ency-
klopedii powszechnej PWN. Skoro „sk∏ad zespo∏u redakcyjnego zosta∏ zatwierdzony przez
czynniki rzàdowe, skàd wzi´li si´ ludzie, których dziÊ pot´pia si´ za wrogà wobec Polski po-
staw´?”44. Osoby uczàce j´zyka polskiego, historii i wychowania obywatelskiego oczekiwa-
∏y oficjalnych wyjaÊnieƒ, w jaki sposób majà traktowaç obowiàzujàcà i zalecanà literatur´
i podr´czniki, których autorami sà: Antoni S∏onimski, Pawe∏ Jasienica, Zygmunt Bauman
czy Jerzy Andrzejewski.
Poglàdy antypartyjne i antyradzieckie wyraêne by∏y wÊród cz´Êci adwokatów, lekarzy
i pracowników kultury. Du˝o wàtpliwoÊci wzbudzi∏ fakt u˝ycia si∏y wobec studentów. Od-
notowano tak˝e przypadki ubolewania z powodu interwencji milicji oraz stwierdzenia, ˝e
studenci wyst´powali w obronie konstytucji i swobód demokratycznych. Wed∏ug niektórych
adwokatów studenci stali si´ ofiarami walki w KC PZPR, a przypisywanie inspiracji wystà-
pieƒ „syjonistom” nie by∏o przekonywajàce. Jednak nie zanotowano aktywnych i oficjal-
nych wystàpieƒ wÊród tych osób, a komentarze mia∏y charakter wy∏àcznie kuluarowy45.
Lokalne w∏adze partyjne i paƒstwowe przywiàzywa∏y du˝à wag´ do Êledzenia reakcji
przedstawicieli KoÊcio∏a katolickiego na wystàpienia studenckie. Wed∏ug tych ocen „kler
zajà∏ bierne, wyczekujàce stanowisko i nie w∏àczy∏ si´ do wydarzeƒ”46. Duchowieƒstwo
oczekiwa∏o jednak, ˝e wystàpienia m∏odzie˝y przyniosà KoÊcio∏owi „odwil˝”, bo partia wi´-
cej uwagi poÊwi´ci wydarzeniom w kraju. 21 marca og∏oszono solidaryzujàce si´ ze studen-
tami „S∏owo Episkopatu Polski o bolesnych wydarzeniach”. Na 147 parafii w Kieleckiem

43 AP Kielce, KW PZPR, 2270, Ocena sytuacji politycznej w województwie kieleckim na tle ekscesów stu-
denckich w Warszawie i innych oÊrodkach kraju, k. 28.
44 Ibidem, k. 33.

45 Ibidem, k. 34.
46 Ibidem, k. 38.

125
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 126

list odczytano w ca∏oÊci w 95, z czego w czterech 24 marca, a w pozosta∏ych 31 marca.


W pi´ciu parafiach po odczytaniu listu ksi´˝a dodawali w∏asne komentarze. W Paw∏owi-
cach, powiat Lipsko, ksiàdz powiedzia∏, ˝e „studenci mieli racj´, upominajàc si´ o swoje
prawa”. Natomiast w parafii Nowa S∏upia, powiat Kielce, ksiàdz po odczytaniu listu mia∏
stwierdziç, ˝e „m∏odzie˝y powodzi si´ zbyt dobrze i dlatego szuka wybryków”47. W rozmo-
wach prywatnych duchowieƒstwo wyra˝a∏o nadzieje na zmiany w sk∏adzie kierownictwa
partii i w rzàdzie. Wydarzenia traktowano jako walk´ o w∏adz´. Spraw´ „syjonizmu” uwa-
˝ano za prób´ odwrócenia uwagi od rozbie˝noÊci panujàcych w kierownictwie partii i paƒ-
stwa, a zarazem od kwestii odpowiedzialnoÊci za z∏à sytuacj´ w kraju.
WÊród osób z Radomia, okreÊlanych jako „byli dzia∏acze reakcyjnego podziemia”, odno-
towano wypowiedzi, ˝e wystàpienia studenckie by∏y poczàtkiem akcji zakrojonej na szero-
kà skal´. Uwa˝ali oni, ˝e w ich wyniku nastàpià zmiany na stanowiskach w partii i w rzà-
dzie. Pojawi∏y si´ tak˝e stwierdzenia, ˝e wiece i manifestacje solidarnoÊciowe z partià by∏y
sztuczne i wyre˝yserowane48.
Podsumowujàc, mo˝na stwierdziç, ˝e stosunek mieszkaƒców Kielecczyzny do Marca ’68
nie by∏ jednoznaczny. Uda∏o si´ odnaleêç informacje potwierdzajàce wyst´powanie zacho-
waƒ wyra˝ajàcych poparcie dla protestujàcych studentów. Najbardziej otwarcie manifesto-
wano owe nastroje w trakcie wystàpieƒ ulicznych w Radomiu. Dominowa∏y jednak, tak jak
w ca∏ej Polsce, postawy biernoÊci i konformizmu. Okazywa∏o si´, ˝e wiele hase∏ propagan-
dowych znajdowa∏o poparcie wÊród ró˝nych grup spo∏ecznych. Trudno jednak precyzyjniej
okreÊliç skal´ wskazanych postaw i zachowaƒ.

Czystka antysemicka na Kielecczyênie


Czystka antysemicka, rozpocz´ta jeszcze w 1967 r., nie omin´∏a tak˝e Kielecczyzny,
choç uda∏o si´ odnaleêç nieliczne przekazy mówiàce o konkretnych przypadkach usuwania
z pracy czy z partii osób pochodzenia ˝ydowskiego bàdê popierajàcych wystàpienia studen-
tów w marcu 1968 r.
Jednà z takich osób – ofiar Marca – by∏ Waldemar Babinicz, dyrektor Uniwersytetu Lu-
dowego Ziemi Kieleckiej w Ro˝nicy, postaç bardzo zas∏u˝ona dla powojennego ˝ycia kul-
turalnego regionu. Mo˝na Êmia∏o stwierdziç, ˝e kierowana przez niego placówka by∏a w la-
tach pi´çdziesiàtych i szeÊçdziesiàtych oÊwiatowo-kulturalnym centrum regionu. Odbywa∏y
si´ tam koncerty muzyków Filharmonii Narodowej, wyst´powa∏y teatry, a znani plastycy
wystawiali swe dzie∏a. Równie˝ wychowankowie UL wyst´powali z programami artystycz-
nymi w ca∏ym kraju. Mieli tak˝e okazj´ do spotkaƒ ze znanymi literatami, m.in.: Jaros∏a-
wem Iwaszkiewiczem, Marià Dàbrowskà, Zofià Na∏kowskà i Igorem Newerlym49. Oprócz
kierowania UL Babinicz zajmowa∏ si´ tak˝e publicystykà. Pisa∏ artyku∏y dla kilkudziesi´ciu
pism, by∏ redaktorem naczelnym miesi´cznika „Ziemia Kielecka”, chcia∏ w Kielcach stwo-
rzyç oÊrodek literacki (sam by∏ autorem kilkunastu ksià˝ek).
Wydarzenia z marca 1968 r. sprawi∏y, ˝e zainteresowano si´ bli˝ej osobà dyrektora (któ-
ry by∏ pochodzenia ˝ydowskiego) i prowadzonà przez niego dzia∏alnoÊcià. 11 kwietnia Pre-
zydium Zarzàdu Wojewódzkiego Zwiàzku M∏odzie˝y Wiejskiej wystàpi∏o do Zarzàdu G∏ów-
nego ZMW o odwo∏anie Waldemara Babinicza z funkcji dyrektora uniwersytetu w Ro˝nicy
„za jego z∏à postaw´ – np. w ostatnich dniach trzykrotnie odmówi∏ zorganizowania spotka-

47 Ibidem.
48 Ibidem, k. 39.
49 J. K´dracki, Babinicza prawo wyboru, „Âwi´tokrzyski Kwartalnik Literacki” 1997, nr 1, s. 14–16.

126
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 127

nia dzia∏aczy ZMW z m∏odzie˝à, systematycznie usuwa∏ te˝ cz∏onków ZMW ze szko∏y”50.
W uchwale Prezydium ZW ZMW i POP PZPR przy organizacjach m∏odzie˝owych napisa-
no, ˝e UL s∏u˝y∏ jako przystaƒ dla politycznych przyjació∏ dyrekcji, którzy prowadzili tam
wyk∏ady (np. Stanis∏aw Wygodzki, Stefan ˚ó∏kiewski). W 1967 r. w czasie agresji Izraela wy-
k∏adowczyni UL Helena Babinicz wyra˝aç mia∏a oburzenie z powodu popierania przez Pol-
sk´ „bandy arabskiej”, zaÊ w czasie „wypadków marcowych” dyrekcja nie zaj´∏a wobec nich
stanowiska. Ponadto Waldemar Babinicz sprzeciwi∏ si´ podj´ciu przez m∏odzie˝ z UL rezo-
lucji pot´piajàcej zajÊcia w Warszawie. „Wobec powy˝szych faktów, wobec braku pozytyw-
nego samookreÊlenia i poparcia linii oraz bioràc pod uwag´ dotychczasowy system kierowa-
nia uniwersytetem, metody dzia∏ania, osiàgane wyniki i szereg innych czynników
– Prezydium ZW ZMW w Kielcach uwa˝a, i˝ nie mo˝na dalej powierzaç W. Babiniczowi
kierownictwa uniwersytetem ludowym i wychowywania m∏odzie˝y szkolnej”51.
Po zbadaniu sprawy przez Sekretariat Zarzàdu G∏ównego ZMW nie potwierdzono za-
rzutu „niew∏aÊciwej postawy ideowej i politycznej” Heleny i Waldemara Babiniczów. Uzna-
no jednak, ˝e w pierwszym okresie „wydarzeƒ marcowych” zachowali si´ oni powÊciàgliwie
i z rezerwà. Negatywnie oceniono natomiast cz´ste zmiany wyk∏adowców, „co nie sprzyja-
∏o w∏aÊciwemu zwiàzaniu ca∏ej kadry wychowawców z zadaniami, jakie spoczywa∏y i spoczy-
wajà na UL”. Dyrektorowi ro˝nickiego uniwersytetu zarzucono tak˝e brak wspó∏pracy
z ZW ZMW w Kielcach, co by∏o „jednym z zasadniczych warunków efektywnej pracy tego
typu ZMW-owskiej placówki”. UL w Ro˝nicy nie spe∏nia∏, wed∏ug tej oceny, swego podsta-
wowego obowiàzku – utrzymania Êcis∏ych wi´zi z najbli˝szym Êrodowiskiem. Po takim po-
stawieniu sprawy Babinicz z∏o˝y∏ rezygnacj´ z pe∏nionej funkcji, która oczywiÊcie zosta∏a
przyj´ta przez ZG ZMW. Nowym dyrektorem UL zosta∏ Edward Lato, dotychczasowy se-
kretarz Komisji Kultury przy ZW ZMW w Kielcach52. Po odejÊciu z Ro˝nicy Babiniczowie
przeprowadzili si´ do Na∏´czowa. Waldemar Babinicz zmar∏ na atak serca 21 kwietnia
1969 r. w Lublinie.
Kolejnà ofiarà nagonki na osoby pochodzenia ˝ydowskiego by∏ dyrektor Zak∏adów Wy-
twórczych Aparatury Teletechnicznej T-9 w Radomiu Józef Pinkiert. 9 kwietnia 1968 r. od-
by∏o si´ posiedzenie egzekutywy Komitetu Zak∏adowego PZPR przy ZWAT T-9, na któ-
rym zdecydowano, ˝e dyrektor powinien z∏o˝yç rezygnacj´ z zajmowanego stanowiska. Na
kolejnym posiedzeniu, 12 kwietnia, otwarcie przyznawano, ˝e Pinkiertowi nie zarzuca si´
przest´pstw gospodarczych czy z∏ego prowadzenia zak∏adu. „Powodem podj´cia takiej de-
cyzji by∏a du˝a iloÊç g∏osów za∏ogi i to, ˝e tow. Pinkiert od 5 czerwca [1967 r. – E.W.] do
chwili obecnej nie okreÊli∏ swoich poglàdów w aktualnej sytuacji politycznej”53. Uzasadnia-
jàc wniosek o odwo∏anie, zarzucano dyrektorowi, ˝e od czerwca 1967 r. rzadko przychodzi∏
na zebrania Oddzia∏owej Organizacji Partyjnej, nie zajà∏ stanowiska w stosunku do agresji
izraelskiej i przemówienia Gomu∏ki na VI Kongresie Zwiàzków Zawodowych, a atmos-
fera, jaka powsta∏a wokó∏ jego osoby nie gwarantuje w∏aÊciwego kierowania zak∏adem54.
Zarzucano mu tak˝e kontakty ze stryjem mieszkajàcym w Republice Federalnej Niemiec,
który mia∏ jakoby zdradziç ojczyzn´, pozostajàc za granicà. Usi∏owano tak˝e stworzyç
wra˝enie, ˝e uczestniczy∏ w „spisku” osób pochodzenia ˝ydowskiego, które Êwiadomie

50 AP Kielce, KW PZPR, 322, Protokó∏ z posiedzenia egzekutywy z 12 IV 1968 r., k. 127.


51 „S∏owo Ludu”, 19 IV 1968.
52 List ZG ZMW w sprawie UL w Ro˝nicy, „S∏owo Ludu”, 21 V 1968.

53 AP Kielce, KZ PZPR przy ZWAT T-9, Posiedzenie egzekutywy 9 IV 1968 r., b.p.

54 Ibidem, KM PZPR Radom, 132, Ocena sytuacji politycznej w Radomiu w Êwietle wydarzeƒ marcowych

1968 r., k. 81.

127
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 128

zani˝a∏y p∏ace robotników oraz próbowa∏y zahamowaç rozwój zak∏adu. Podczas posiedze-
nia egzekutywy wielokrotnie podkreÊlano, ˝e to robotnicy pracujàcy w zak∏adzie domaga-
jà si´ ustàpienia dyrektora, nie wierzàc, i˝ nie mia∏ on kontaktów z organizacjà „syjoni-
stycznà” i chcàc, by „nareszcie zrobiç czystk´ w naszych w∏adzach”.
Ostatecznie egzekutywa postanowi∏a podtrzymaç wczeÊniejszà decyzj´ o odwo∏aniu
Pinkierta, uzasadniajàc jà „dobrem atmosfery politycznej w zak∏adzie”. Ze wzgl´du jednak
na dotychczasowe zas∏ugi dyrektora dla zak∏adu zaproponowano mu prac´ na stanowisku
g∏ównego ekonomisty. Ustalono tak˝e, ˝e na zebraniu OOP dyrektor dokona „samookre-
Êlenia”. 16 kwietnia 1968 r. Zjednoczenie Przemys∏u Elektronicznego i Teletechnicznego
uzna∏o za s∏usznà decyzj´ Pinkierta o rezygnacji z zajmowanego stanowiska, odrzucajàc
jednoczeÊnie jej motyw (sytuacj´ politycznà). Nie wyra˝ono jednak zgody na powo∏anie go
na g∏ównego ekonomist´ ZWAT T-955.
Oprócz sprawy Pinkierta êród∏a potwierdzajà jeszcze co najmniej trzy przypadki usuni´cia
z kierowniczych stanowisk osób pochodzenia ˝ydowskiego, wyra˝ajàcych na temat konfliktu
bliskowschodniego czy „wydarzeƒ marcowych” stanowisko odmienne od obowiàzujàcego
w partii i paƒstwie. Mieczys∏aw Edelbaum, zast´pca dyrektora handlowego Paƒstwowego
Przedsi´biorstwa Handlowo-Us∏ugowego „Eldom” w Kielcach, twierdzi∏, ˝e rozruchami
studenckimi kierowa∏y dzieci osób z elity rzàdzàcej, które wiedzia∏y, ˝e w Polsce by∏o êle.
Wystàpienia studentów by∏y – jego zdaniem – dowodem niezadowolenia z istniejàcej rze-
czywistoÊci: „nie by∏oby sprzecznoÊci w kraju, gdyby Polska realizowa∏a swój program bez
sojuszu z ZSRR”56. POP przy Eldomie wykluczy∏a go ze swoich szeregów pod pretekstem
naruszenia i ujawnienia tajemnicy paƒstwowej i s∏u˝bowej. Wystàpi∏a tak˝e z wnioskiem
o odwo∏anie go z funkcji zast´pcy dyrektora. Na posiedzeniu egzekutywy KM PZPR
w Kielcach 15 maja 1968 r. podtrzymano zarzuty stawiane mu przez POP. JednoczeÊnie
podtrzymano wniosek o wydalenie Edelbauma z partii i zdj´cie go z zajmowanego stano-
wiska. Sam Edelbaum na tym posiedzeniu stwierdzi∏, ˝e polecenie wydalenia go z partii wy-
dano odgórnie, dlatego ˝e jest z pochodzenia ˚ydem. JeÊli zostanie usuni´ty, to – wed∏ug
niego – „b´dzie to tylko jeszcze jednym potwierdzeniem o istniejàcym antysemityzmie i na-
gonce na ˝ydów [sic!] w Polsce”57.
W kwietniu 1968 r. ze stanowiska kierownika redakcji gazety zak∏adowej „Radomskie
Echo Skórzanych” odwo∏ano Jana Trajstera. Wykluczono go tak˝e z PZPR, poniewa˝ od-
mówi∏ okreÊlenia na ∏amach prasy swego stanowiska wobec „rewizjonistycznych wystàpieƒ”.
Ponadto „w rozmowach nieoficjalnych ho∏dowa∏ tendencjom rewizjonistycznym i proizrael-
skim”, m.in. krytykowa∏ stanowisko rzàdu i partii wobec agresji Izraela oraz wypowiedzi
Gomu∏ki na VI Kongresie Zwiàzków Zawodowych58. Za postaw´ niezgodnà z linià partii
odwo∏ano tak˝e kierownika Dzielnicowego Domu Kultury na Czarnowie w Kielcach Alek-
sandra Rozenfelda, cz∏onka Zjednoczonego Stronnictwa Ludowego. Prawdopodobnie zg∏o-
si∏ on w Biurze Paszportów wniosek o zgod´ na wyjazd do Izraela59.

55 Ibidem, KZ PZPR przy ZWAT T-9, Posiedzenie egzekutywy 9 IV 1968 r., b.p.
56 Marzec 1968. TrzydzieÊci..., t. 2, s. 115.
57 AP Kielce, KM PZPR Kielce, 47, Protokó∏ z plenarnego posiedzenia KM PZPR w Kielcach 17 V 1968 r.,

k. 99; ibidem, 171, Protokó∏ z posiedzenia egzekutywy KM PZPR 15 V 1968 r., k. 61–62.
58 AP Kielce, KM PZPR Radom, 132, Ocena sytuacji politycznej w Radomiu w Êwietle wydarzeƒ marco-

wych 1968 r., k. 83–84; ibidem, KZ PZPR „Radoskór”, 16, Sprawozdanie KZ PZPR przy RZPS „Rado-
skór” za okres od 18 V 1966 r. do 15 V 1968 r., k. 41; ibidem, KW PZPR, 441, Sprawozdanie z dzia∏alno-
Êci WKKP w Kielcach za rok 1968, k. 25.
59 Ibidem, KW PZPR, 322, Protokó∏ z posiedzenia egzekutywy 12 IV 1968 r., k. 130; ibidem, KM PZPR

Kielce, 47, Protokó∏ z plenarnego posiedzenia KM PZPR w Kielcach 17 V 1968 r., k. 103.

128
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 129

Dokumenty partyjne zawierajà równie˝ informacj´ o tym, ˝e 1 czerwca 1968 r. w trak-


cie konferencji sprawozdawczo-wyborczej w KZ PZPR przy KW MO nie wybrano ponow-
nie na I sekretarza Edwarda Dzierz´ckiego, poniewa˝ podejrzewano, ˝e jest pochodzenia
˝ydowskiego60. Oprócz tych ewidentnych przyk∏adów nagonki analizowane materia∏y wska-
zujà na co najmniej kilka przypadków, zwiàzanych w jakiÊ sposób z Marcem ’68, ukarania
naganami partyjnymi bàdê wydaleniami z PZPR osób pochodzenia ˝ydowskiego.
Anatol Mojsiejenko, zast´pca kierownika Wojewódzkiej Komisji Planowania Gospo-
darczego, ukarany zosta∏ przez POP naganà za zachowanie syna Lecha, studenta WSI
w Kielcach. Podobnie by∏o w przypadku Blicharskiego, pracownika Kombinatu Cemento-
wo-Wapienniczego „Nowiny”, którego syn uczestniczy∏ w manifestacjach w Krakowie. Na-
ganà z ostrze˝eniem za niew∏aÊciwà postaw´ politycznà w okresie konfliktu na Bliskim
Wschodzie i w czasie „wydarzeƒ marcowych” ukarano Boles∏awa Dziatosza, dziennikarza
„S∏owa Ludu”61. Natomiast egzekutywa OOP W-1/T-4 skreÊli∏a z listy cz∏onków PZPR
W∏adys∏awa Twardowskiego, poniewa˝ odmówi∏ on wzi´cia udzia∏u 18 marca 1968 r. w ma-
sówce pot´piajàcej studentów. Jego post´powanie uznano za lekcewa˝enie organizacji par-
tyjnej. Chocia˝ egzekutywa KZ PZPR przy Zak∏adach Urzàdzeƒ Chemicznych i Armatury
Przemys∏owej w Kielcach anulowa∏a uchwa∏´ OOP, to ukara∏a go naganà partyjnà. 22 mar-
ca 1968 r. KM PZPR w Kielcach skreÊli∏ z listy kandydatów na cz∏onka partii Iren´ Lizyƒ-
czyk, poniewa˝ „zaj´∏a ona niew∏aÊciwà postaw´ po wypadkach marcowych”. Za udzia∏
w manifestacji ulicznej 17 marca w Radomiu egzekutywa KP tego miasta skreÊli∏a z listy
cz∏onków partii Stanis∏awa Wojciechowskiego62.
Przedstawione powy˝ej sprawy wydaleƒ z partii czy zwolnieƒ z pracy sà tymi nieliczny-
mi przypadkami represji marcowych, których Êlad uda∏o si´ znaleêç w materiale êród∏o-
wym. Na obecnym etapie badaƒ nie wiadomo, jak szerokie by∏o zjawisko czystki antyse-
mickiej i ile osób obj´∏a ona na Kielecczyênie. Z ca∏à pewnoÊcià mo˝na stwierdziç, i˝
„wydarzenia marcowe” w województwie kieleckim nie by∏y wolne od tego, jak˝e wstydliwe-
go, elementu.
Konsekwencje „wydarzeƒ marcowych” na Kielecczyênie nie by∏y tak znaczne, jak
w skali ogólnokrajowej i nie dadzà si´ z nimi porównaç. Podobnie jak w ca∏ej Polsce do-
tkn´∏y przede wszystkim Êrodowiska naukowców, m∏odzie˝y oraz kr´gi kulturalno-oÊwia-
towe. Dosz∏o tak˝e do zmian personalnych we w∏adzach wojewódzkich. Po V Zjeêdzie
PZPR Gomu∏ka, kontynuujàc „porzàdki” w aparacie partyjnym, „pozby∏ si´ kilku najza-
jadlej frondujàcych sekretarzy wojewódzkich, którzy w stabilizujàcej si´ sytuacji utracili
znaczenie samodzielnej grupy nacisku”63. Oprócz pierwszych sekretarzy w ¸odzi, Zielonej
Górze, Koszalinie i Olsztynie odwo∏any zosta∏ tak˝e Franciszek Wachowicz, przez 13 lat
pe∏niàcy funkcj´ I sekretarza KW PZPR w Kielcach. 14 grudnia 1968 r. „zgodnie ze swo-
im ˝yczeniem” przeszed∏ on do „pracy poselskiej” i we Froncie JednoÊci Narodu. Nowym
I sekretarzem zosta∏ dotychczasowy zast´pca kierownika Wydzia∏u Organizacyjnego KC
Tadeusz Rudolf64.

60 Ibidem, KW PZPR, 1505, Informacja o przebiegu konferencji sprawozdawczo-wyborczej KZ PZPR przy

KW MO 1 VI 1968 r., k. 235.


61 Ibidem, 441, Sprawozdanie z dzia∏alnoÊci WKKP w Kielcach za rok 1968, k. 25.

62 AP Kielce, KM PZPR Kielce, 170, Protokó∏ z posiedzenia egzekutywy KM PZPR w Kielcach 22 III 1968 r.,

k. 73; ibidem, KP PZPR Radom, 181, Protokó∏ z posiedzenia egzekutywy KP odbytego 10 VII 1968 r., k. 5.
63 P. Wieczorkiewicz, Walka o w∏adz´ w kierownictwie PZPR w Marcu 68 [w:] Marzec 1968. TrzydzieÊci..., t. 1,

s. 54.
64 „S∏owo Ludu”, 15 XII 1968, s. 1–2.

129
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 130

Marzec ’68 przyniós∏ tak˝e zmiany w szeregach PZPR w województwie kieleckim. Dane
KW PZPR wskazujà, ˝e w ciàgu trzech kwarta∏ów 1968 r. wydalono i skreÊlono z partii
817 osób. Ustalenie, jak wielu z nich stanowili usuni´ci w efekcie „wydarzeƒ marcowych”
wydaje si´ niemo˝liwe, bo takiej przyczyny nie odnotowywano w partyjnych statystykach.
Zwiàzków z Marcem ’68 nale˝y dopatrywaç si´ w przypadkach wydaleƒ z partii pod zarzu-
tem ∏amania dyscypliny czy zaniedbywania obowiàzków partyjnych. Dawa∏oby to liczb´ 314
osób. Nie jest jednak pewne, czy usuni´ç nie „podciàgano” w tym okresie pod inne katego-
rie przyczyn. Mo˝na uznaç jedynie, ˝e w wyniku Marca ’68 w województwie kieleckim wy-
dalono z partii nie wi´cej ni˝ 817 osób65.
Jednak ruch odbywa∏ si´ tak˝e w drugà stron´. W okresie „wydarzeƒ marcowych” do
PZPR w województwie wstàpi∏o 4869 cz∏onków, z czego 2219 osób nie mia∏o wi´cej ni˝ 25
lat66. Trudno okreÊliç, na ile by∏o to przejawem rzeczywistego poparcia dla polityki partii
(jak przedstawia∏y to w∏adze), a na ile wynika∏o z innych przyczyn.
Powy˝sze ustalenia pozwalajà stwierdziç, ˝e w∏adze partyjne Kielecczyzny zaanga˝owa∏y
si´ w „wydarzenia marcowe”, uczestniczàc w propagandzie „antysyjonistycznej” i czystkach
personalnych. Podobnie jak w innych cz´Êciach kraju zachowania spo∏eczeƒstwa Kielecczyz-
ny w tym okresie by∏y zró˝nicowane. Z aktami solidarnoÊci i wystàpieniami studentów (ma-
nifestacje 16 i 17 marca w Radomiu) wspó∏istnia∏y postawy przystosowawcze i konformi-
styczne. Zdarza∏o si´ niejednokrotnie, ˝e propaganda antysemicka trafia∏a na podatny
grunt, bo dla wielu osób by∏ to jedyny dopuszczany przez w∏adze obszar krytyki.

65 AP Kielce, KW PZPR, 1493, Wydaleni i skreÊleni z PZPR w latach 1965–1968, k. 13.


66 Ibidem, k. 12.

130
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 131

Ryszard Terlecki

Kraków
W raporcie przedstawiajàcym ocen´ „wydarzeƒ marcowych”, napisanym na zamówie-
nie Warszawy 5 czerwca 1968 r. przez naczelnika Wydzia∏u Âledczego SB w Krakowie pp∏k.
Zdzis∏awa Niewiarowskiego, informowano, ˝e od grudnia 1967 r. prowadzone by∏y dzia∏a-
nia operacyjne w zwiàzku z „wrogimi aktami w postaci rozrzucania pojedynczych egzem-
plarzy ulotek i sporzàdzania napisów antypaƒstwowych”. W raporcie przyznawano, ˝e in-
tensywne Êledztwo nie doprowadzi∏o do ujawnienia sprawców oraz ˝e nie uda∏o si´ ustaliç
zwiàzku tych wystàpieƒ z marcowymi demonstracjami studentów1. Na poczàtku lutego
„bezpieka” odnotowa∏a prób´ zbierania podpisów pod petycjà w sprawie Dziadów. Inicja-
torami tej akcji mieli byç: Gra˝yna Bàk, Julian Gasiun i Andrzej KornaÊ, studenci Uniwer-
sytetu Jagielloƒskiego, a tak˝e dr Aniela ¸empicka-Nacht z krakowskiego oddzia∏u Insty-
tutu Badaƒ Literackich Polskiej Akademii Nauk2.
W sprawozdaniu za rok 1968, sporzàdzonym przez kpt. Jana Billa, kierownika Grupy
IV Wydzia∏u III krakowskiej SB, napisano: „We wszystkich tych wypadkach profilaktycznie
przeci´to akcj´ zbierania podpisów i nie dopuszczono do wys∏ania petycji. Warto przy tym
podkreÊliç, ˝e inicjatorzy zbierania podpisów, którzy dzia∏ali pod wp∏ywem osób z Warsza-
wy, nie znaleêli wówczas zbyt wielu ch´tnych, tak ˝e w sumie zebrali tylko oko∏o pi´çdzie-
si´ciu podpisów”3.
Pierwszy krakowski Êlad rewolty pojawi∏ si´ w notatce s∏u˝bowej, spisanej w niedziel´
10 marca przez tego˝ kpt. Billa. W tym dniu oko∏o godz. 13.30 kierownik Miasteczka Stu-
denckiego oraz jego zast´pca przekazali informacj´, ˝e dnia poprzedniego (tzn. w sobot´
9 marca) w klubie „Bambuko” na terenie akademika Politechniki Krakowskiej zjawi∏o si´
troje m∏odych ludzi, którzy usi∏owali informowaç zebranych tam studentów o „przebiegu
zajÊç warszawskich”. Energiczna interwencja kierownika domu studenckiego i jego zast´p-
cy spowodowa∏a, ˝e przybysze nie zrealizowali swojego zamiaru, w ka˝dym razie nie w wy-
mienionym klubie. Kierownicy domu studenckiego zdo∏ali wylegitymowaç jednego z przy-
by∏ych: by∏ to Andrzej KoÊciuk, zamieszka∏y w Warszawie, student Paƒstwowej Wy˝szej
Szko∏y Teatralnej i Filmowej w ¸odzi4. Z póêniejszych dokumentów SB wynika, ˝e w po-
mieszczeniu samorzàdu studenckiego odby∏o si´ jednak spotkanie z udzia∏em przybysza
z Warszawy oraz kilkunastu studentów z Krakowa. W tych samych dokumentach wymienie-
ni zostali równie˝ dwaj inni emisariusze z Warszawy: Jerzy Diat∏owicki i Jan Gross, studenci
socjologii Uniwersytetu Warszawskiego5. Z pewnoÊcià nie by∏y to jedyne informacje o roz-
ruchach w Warszawie, jakie w sobot´ lub w niedziel´ dotar∏y do Krakowa.
W niedziel´ 10 marca w Domu Studenckim „˚aczek” rozklejono pierwsze plakaty, pisane
r´cznie na arkuszach kartonu, wyra˝ajàce poparcie dla studenckich protestów w Warszawie.

1 AIPN Kr, 056/83, t. 1, Pismo do naczelnika Wydzia∏u Inspekcji Biura Âledczego MSW w Warszawie

z 5 VI 1968 r., k. 238.


2 Ibidem, Notatka z 12 III 1968 r., k. 143.

3 AIPN Kr, 056/80, t. 2, Sprawozdanie z pracy Grupy IV Wydzia∏u III KW MO za rok 1968, k. 13.

4 Ibidem, 056/83, t. 1, Notatka s∏u˝bowa z 10 III 1968 r., k. 7–8.


5 Ibidem, 056/80, t. 2, Sprawozdanie z pracy Grupy IV..., k. 13.

131
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 132

W poniedzia∏ek 11 marca ju˝ od rana w niektórych budynkach uniwersyteckich pojawi∏y si´


plakaty informujàce o wiecu, zwo∏anym na znak solidarnoÊci ze studentami z Warszawy,
o godz. 12.00 na Rynku pod pomnikiem Mickiewicza. Na godz. 9.00 rano rektorzy i sekreta-
rze organizacji partyjnych szkó∏ wy˝szych zostali wezwani do Komitetu Wojewódzkiego
PZPR, gdzie I sekretarz KW Czes∏aw Domaga∏a odczyta∏ komunikat o manifestacjach w War-
szawie. Nie wiadomo, jakie polecenia przekazano zebranym; wed∏ug wspomnieƒ Mieczys∏awa
Klimaszewskiego, rektora UJ, spotkanie w KW mia∏o charakter wy∏àcznie informacyjny6.
W po∏udnie grupa liczàca od czterystu do pi´ciuset osób, zebra∏a si´ na Rynku, gdzie
przedstawiono przebieg wydarzeƒ w Warszawie i wezwano do wyra˝enia solidarnoÊci z ata-
kowanà przez MO m∏odzie˝à. Gdy pod pomnikiem zjawi∏o si´ kilku m´˝czyzn, przedstawia-
jàcych si´ jako dzia∏acze Zrzeszenia Studentów Polskich i namawiajàcych do przeniesienia
dyskusji w mury uczelni, zebrani ruszyli „szczup∏ym” pochodem w kierunku ul. Êw. Anny,
a nast´pnie Jagielloƒskà i Go∏´bià przeszli do gmachu Collegium Novum. W auli uniwer-
syteckiej rozpoczà∏ si´ wiec, w którym uczestniczyli przedstawiciele w∏adz uniwersytetu,
z rektorem Mieczys∏awem Klimaszewskim.
Zgromadzeni podzielili si´ na dwa obozy: jedni wzywali do natychmiastowego opano-
wania budynku i rozpocz´cia strajku okupacyjnego, inni zalecali rozejÊcie si´ do czasu za-
wiadomienia studentów innych uczelni. Zwyci´˝yli ci drudzy i skoƒczy∏o si´ na uchwaleniu
kilkupunktowej rezolucji, w której domagano si´ m.in. wznowienia przedstawieƒ Dziadów,
przywrócenia praw studenckich Adamowi Michnikowi i Henrykowi Szlajferowi, ogranicze-
nia dzia∏alnoÊci cenzury, przywrócenia autonomii wy˝szych uczelni, pot´pienia ingerencji
w∏adz porzàdkowych w Warszawie, a tak˝e podania w ciàgu 48 godzin do publicznej wia-
domoÊci informacji o studenckich postulatach7.
Wieczorem, znów na Rynku pod pomnikiem Mickiewicza, zebra∏o si´ kilka tysi´cy m∏o-
dych ludzi. Jedni przybyli o godz. 18.00, inni dopiero o 19.00. Âpiewano hymn Polski i Mi´-
dzynarodówk´, skandowano: „De-mo-kra-cja” i „Cze-cho-s∏o-wa-cja”. Pojawienie si´ sa-
mochodu milicyjnego z megafonem, przez który wzywano do zakoƒczenia wiecu, zebrani
przyj´li gwizdami i wrogimi okrzykami. Wed∏ug informacji zawartej w cytowanym ju˝
czerwcowym raporcie, po zakoƒczeniu wiecu zosta∏o zatrzymanych na ulicach oko∏o czter-
dziestu osób8.
Nast´pnego dnia, we wtorek 12 marca, „w wyniku pracy operacyjnej S∏u˝by Bezpie-
czeƒstwa w zwiàzku z zaistnia∏à sytuacjà, ustalono osoby kierujàce przygotowaniami i prze-
biegiem wiecu”. Na liÊcie znalaz∏o si´ jedenaÊcie osób: Janusz Gajewski (I rok filologii s∏o-
wiaƒskiej UJ; „wymieniony bezpoÊrednio przed wiecem rozkleja∏ na UJ reprodukcje zdj´ç
Adama Mickiewicza. Podczas wiecu na Rynku o godz. 12.00 czyta∏ urywki Konstytucji PRL,
a w auli by∏ jednym z uczestników bioràcych udzia∏ w redagowaniu rezolucji”), Kazimierz
Grochmal (UJ), Adam Gwiazda (V rok prawa UJ), Katarzyna Ilnicka (III rok prawa UJ;
„wymieniona uczestniczy∏a w zajÊciach warszawskich i przywioz∏a na teren Krakowa ode-
zwy studentów warszawskich. Nawo∏ywa∏a do aktywnych wystàpieƒ ze strony studentów na
wzór kolegów z Warszawy”), Zygmunt K´szyƒski (prawo UJ), Andrzej KornaÊ (III rok che-
mii UJ), Franciszek Nowak (III rok prawa UJ), Bogdan Rentowski (Wydzia∏ Metali Nie˝e-
laznych Akademii Górniczo-Hutniczej), Ryszard Terlecki (I rok historii UJ), Seweryn To-
czek (Wydzia∏ Metali Nie˝elaznych AGH), Andrzej Warcha∏ (Akademia Sztuk Pi´knych)9.

6 J. Eisler, Marzec 1968. Geneza, przebieg, konsekwencje, Warszawa 1991, s. 244.


7 R. Terlecki, Krakowski Marzec, „Tygodnik Powszechny” 1988, nr 9.
8 AIPN Kr, 056/83, t. 1, Pismo do naczelnika Wydzia∏u…, k. 238.
9 Ibidem, Notatka z 12 III 1968 r., k. 143–146.

132
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 133

We wtorek obie strony czeka∏y, a˝ up∏ynie 48-godzinny termin studenckiego ultimatum.


Nie czekano jednak bezczynnie. Studenci produkowali ulotki, plakaty i transparenty,
przede wszystkim na terenie akademików, do których wst´pu strzeg∏y studenckie warty.
W∏adze postawi∏y w stan gotowoÊci ZOMO oraz zmobilizowa∏y ORMO (ok. 5 tys. funkcjo-
nariuszy). W zak∏adach pracy odbywa∏y si´ „masówki”, pot´piajàce studentów i literatów.
W Êrod´ 13 marca gazety opublikowa∏y apel Kolegium Rektorów krakowskich szkó∏ wy˝-
szych, w którym napisano m.in.: „garstka wichrzycieli nie znalaz∏a pos∏uchu i nie dosz∏o do
po˝a∏owania godnych wypadków”10. O godz. 10.00 przed akademikiem „˚aczek” zebra∏ si´
t∏um studentów UJ, do których wkrótce do∏àczyli studenci AGH. Pp∏k Niewiarowski tak re-
lacjonowa∏ dalsze wydarzenia: „Liczba uczestników wzros∏a i o godz. 11.35 liczba zebranych
wynosi∏a ju˝ oko∏o 2 tys. osób. Wywieszone zosta∏y transparenty o treÊci »Sojusz robotniczo-
-studencki«, »Warszawa nie sama« i inne. Na miejsce przyby∏ rektor UJ (przemówienie rek-
tora zak∏ócane by∏o okrzykami i gwizdami). Podejmowane próby perswazji i wyjaÊnieƒ nie
da∏y rezultatu. O godz. 11.35 t∏um oko∏o 2-tysi´czny uda∏ si´ w kierunku Rynku G∏. Po wyj-
Êciu z ul. Jagielloƒskiej t∏um napotka∏ kordon MO, który wspólnie z Milicjà Robotniczà nie
dopuszcza∏ grup do Rynku. W zwiàzku z podj´tà próbà wdarcia si´ si∏à do Rynku, dla roz-
p´dzenia t∏umu (z którego pada∏y wrogie okrzyki) u˝yto armatki wodnej i petard. Nast´pna
interwencja mia∏a miejsce pod Collegium Novum UJ, w zwiàzku z obrzucaniem funkcjona-
riuszy MO kamieniami, kawa∏kami ˝elaza i innymi przedmiotami. Jeden z funkcjonariuszy
zosta∏ uderzony ceg∏à w twarz. Wówczas grupa 15 milicjantów i 8 cz∏onków ORMO wesz∏a
do gmachu Collegium Novum, skàd wyprowadzono 5 najbardziej aktywnych uczestników
zajÊcia. Spowodowa∏o to roz∏adowanie sytuacji i przywrócenie porzàdku w tym gmachu.
Oko∏o godz. 13.00 nastàpi∏o rozproszenie demonstrantów na mniejsze grupy. Niektóre
z nich ponownie uda∏y si´ pod »˚aczka«, gdzie zebra∏o si´ oko∏o 1000 osób. Na wiecu wy-
∏oniono komitet mi´dzyuczelniany (po 2 delegatów z ka˝dej uczelni)”11.
Relacja pp∏k. Niewiarowskiego nie oddaje w pe∏ni przebiegu wydarzeƒ, m.in. nie wspo-
mniano w niej o starciach milicji z grupami m∏odzie˝y, zmierzajàcymi w kierunku Rynku
ju˝ po rozproszeniu pierwszej manifestacji. Nie napisano tak˝e o atakowaniu i biciu pa∏ka-
mi przypadkowych przechodniów na ulicach wokó∏ uniwersytetu ani o ostrzeliwaniu gma-
chu UJ granatami z gazem ∏zawiàcym. Wtargni´cie oddzia∏u ZOMO na teren Collegium
Novum, w trakcie czego zosta∏o poturbowanych równie˝ kilku profesorów, wywo∏a∏o przy-
j´cie przez Senat UJ uchwa∏y pot´piajàcej t´ cz´Êç milicyjnej akcji, która odbywa∏a si´ we-
wnàtrz budynków uniwersyteckich.
W czwartek 14 marca napi´cie w mieÊcie znacznie wzros∏o w zwiàzku z komunikatami
og∏oszonymi w prasie, ostrzegajàcymi przed udzia∏em w nielegalnych zebraniach i pocho-
dach, które – jak ostrzegano – „uwa˝ane b´dà za próby zak∏ócenia porzàdku publicznego”,
oraz informujàcymi o wprowadzeniu decyzjà Prezydium Wojewódzkiej Rady Narodowej
trybu przyspieszonego „w sprawach o niektóre czyny podlegajàce ukaraniu w post´powa-
niu karno-administracyjnym”. Zamieszczono równie˝ informacj´ o 24 osobach aresztowa-
nych w dniu poprzednim12.
Tego samego dnia na uczelniach rozpoczà∏ si´ studencki strajk absencyjny, a w paru
akademikach, m.in. w „˚aczku” i „Nawojce” – strajk okupacyjny. W∏adze zareagowa∏y ob-
wieszczeniem, rozlepianym nast´pnego dnia na ulicach, gro˝àcym u˝yciem najostrzejszych

10 Marzec 1968. TrzydzieÊci lat póêniej, t. 2: Aneks êród∏owy. Dzieƒ po dniu w raportach SB oraz Wydzia∏u Orga-
nizacyjnego KC PZPR, oprac. M. Zaremba, Warszawa 1998, s. 59–60.
11 AIPN Kr, 056/83, t. 1, Pismo do naczelnika Wydzia∏u…, k. 238–239.
12 R. Terlecki, op. cit.

133
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 134

Êrodków w razie kontynuowania strajku w akademikach, gdzie – zdaniem autorów tego tekstu
– gromadzone by∏y niebezpieczne Êrodki zapalajàce. Nale˝a∏o z tego rozumieç, ˝e na przygo-
towywane „koktajle Mo∏otowa” milicja gotowa jest odpowiedzieç u˝yciem broni palnej.
W piàtek 15 marca nastàpi∏o przesilenie. Podczas wiecu, który o godz. 10.00 znów od-
by∏ si´ pod „˚aczkiem” (wed∏ug SB uczestniczy∏y w nim 3 tys. osób) i na którym przema-
wiali m.in. prorektorzy Adam Bielaƒski i W∏adys∏aw Siedlecki, studenci postanowili zrezy-
gnowaç z planu kolejnego marszu na Rynek. Tego dnia odblokowano równie˝ akademiki.
Trwa∏ jednak strajk absencyjny, z ró˝nym nasileniem na ró˝nych uczelniach.
Wed∏ug raportu Wydzia∏u Organizacyjnego KC PZPR w poniedzia∏ek 18 marca „w go-
dzinach porannych w domach studenckich przy ulicy Piastowskiej, Reymonta, Rac∏awickiej
i innych liczne grupy pikietujàcych studentów uniemo˝liwia∏y swoim kolegom wyjÊcie na
zaj´cia. Grupy pikietujàce rozmieszczane sà na poszczególnych pi´trach, korytarzach i ho-
lach domów studenckich. Z poszczególnych domów studenckich wychodzà tylko nieliczne
grupy, z których wi´kszoÊç stanowià studenci zagraniczni”13.
Równie˝ przed niektórymi budynkami uniwersytetu i AGH ustawia∏y si´ pikiety nawo-
∏ujàce do bojkotu zaj´ç. Wed∏ug cytowanego raportu frekwencja na wyk∏adach i çwicze-
niach waha∏a si´ od 10 do 30 proc s∏uchaczy, wy˝sza by∏a jedynie na Akademii Medycznej
i w Paƒstwowej Wy˝szej Szkole Teatralnej. Wobec perswazji, ale tak˝e gróêb ze strony
w∏adz uczelni, wobec aresztowaƒ, zatrzymaƒ i przes∏uchaƒ stosowanych przez SB, w ciàgu
nast´pnych dni pikiety przesta∏y utrudniaç udzia∏ w zaj´ciach, a liczba studentów bojkotu-
jàcych wyk∏ady szybko mala∏a. W czwartek 21 marca krakowska prasa informowa∏a ju˝
o normalnej frekwencji, co jednak nie by∏o prawdà, poniewa˝ na niektórych kierunkach
i latach studiów bojkot zaj´ç trwa∏ jeszcze w nast´pnym tygodniu.
Studencki protest w Krakowie mia∏ charakter spontaniczny, a postawa w∏adz uczelni
oraz dzia∏ania SB sprawi∏y, ˝e nie uda∏o si´ stworzyç oÊrodka, który móg∏by stanowiç re-
prezentacj´ Êrodowiska studenckiego lub kierowaç akcjà strajkowà. Wprawdzie 13 marca
podczas wiecu pod DS „˚aczek” i w obecnoÊci przedstawicieli w∏adz UJ wy∏oniono komi-
tet studencki, zwany komitetem 25, jednak nie odegra∏ on powa˝niejszej roli. W odezwie,
podpisanej przez jego cz∏onków, zwracano uwag´ na problemy socjalne studentów („wadli-
wa polityka stypendialna i zasi∏kowa”), na konflikty mi´dzy pracownikami naukowymi i ad-
ministracyjnymi a Êrodowiskiem studenckim, na niew∏aÊciwà polityk´ informacyjnà w∏adz
uczelni. Nie by∏o natomiast mowy o postulatach, które najcz´Êciej pojawia∏y si´ na wiecach
i by∏y wyra˝ane w licznych ulotkach, takich jak ograniczenie cenzury czy przywrócenie
autonomii szkó∏ wy˝szych. Komitet ˝àda∏ jedynie zwolnienia aresztowanych studentów
oraz „ukarania funkcjonariuszy MO i ORMO odpowiedzialnych za brutalne i nieuzasad-
nione akcje wobec studentów Êrodowiska warszawskiego i krakowskiego”. RównoczeÊnie
w uchwale znalaz∏y si´ fragmenty, majàce – w opinii zebranych – ochroniç cz∏onków komi-
tetu przez represjami. Komitet odcina∏ si´ od „rozgrywek politycznych na szczeblu central-
nym”, a tak˝e deklarowa∏ przywiàzanie do ustroju komunistycznego: „W pe∏ni popieramy
przemiany spo∏eczne i ustrojowe, które zasz∏y w Polsce w dwudziestoleciu powojennym.
Popieramy i uznajemy polityk´ zagranicznà PRL. Dzia∏amy z w∏asnej woli w trosce o roz-
wój demokracji socjalistycznej w naszym kraju”.
Uchwa∏´ podpisa∏o 25 cz∏onków komitetu: Bernard Bujwicki (Politechnika Krakow-
ska), Jan Chrobak (Wy˝sza Szko∏a Ekonomiczna), Wojciech Dorynek (Wy˝sza Szko∏a Rol-
nicza), Jan Gordzia∏kowski (UJ), Andrzej Jab∏oƒski (AGH), Antoni Jaromin (UJ), Janusz

13 Marzec 1968. TrzydzieÊci…, t. 2, s. 146.

134
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 135

Kaczorowski (ASP), Jerzy Koblaƒski (UJ), Marian Kozub (WSR), Jan Kraszewski (UJ),
Wojciech Krzemieƒ (WSE), Jan Matusiak (AGH), Jerzy Matuszyk (UJ), Józef Michalski
(UJ), Jalu Morsztyn (UJ), Gwidon Rysiak (jedyny w komitecie pracownik naukowy, adiunkt
na Wydziale Prawa UJ), Ma∏gorzata Sobieraj (UJ), Andrzej Sosadeusz (WSE), Stanis∏aw
Stanaszek (WSE), Tomasz Swoboda (AGH), Jan Szewczyk (UJ), Ignacy Szopa (WSR),
Bo˝ena Âwiderska (PK), Pawe∏ Zieliƒski (AGH), Jacek ˚muda (PK)14.
Komitet, doÊç przypadkowy i pozostajàcy pod presjà w∏adz uczelnianych, nie by∏ w sta-
nie wziàç na siebie odpowiedzialnoÊci za dalszy przebieg studenckich protestów i ju˝ w na-
st´pnych dniach przesta∏ dzia∏aç. SB poczàtkowo uwa˝a∏a go za legalny, równoczeÊnie
jednak przystàpi∏a do likwidowania komitetu nielegalnego, liczàcego równie˝ ponad
dwadzieÊcia osób, usi∏ujàcego nadaç chaotycznym wystàpieniom studenckim charakter
bardziej planowy i zorganizowany.
Tajny komitet powsta∏ 16 marca i wed∏ug SB odby∏ dziesi´ç spotkaƒ. SB poczàtkowo
uwa˝a∏a, ˝e zosta∏ zawiàzany ju˝ 14 marca, wydaje si´ jednak prawdopodobne, ˝e przynaj-
mniej w kilku przypadkach „bezpieka” traktowa∏a jako nielegalne zebrania kawiarniane
rozmowy w gronie paru jego cz∏onków. Pierwsze spotkanie odby∏o si´ 16 marca o godz.
22.00 w DS „˚aczek” i widocznie nie rozstrzygn´∏o wszystkich podejmowanych kwestii, po-
niewa˝ kolejne rozpocz´∏o si´ w tym samym miejscu ju˝ nast´pnego dnia, w niedziel´
17 marca, o godz. 8.00. W po∏udnie zebranie przeniesiono do akademika „Przewiàzka”
– najwyraêniej w „˚aczku” warunki przesta∏y sprzyjaç konspiracyjnym spotkaniom. W po-
niedzia∏ek 18 marca o godz. 18.00 komitet spotka∏ si´ w akademiku przy ul. Reymonta 19,
a we wtorek wieczorem w bloku B akademika przy ul. Bydgoskiej. Na tym spotkaniu pod-
j´to decyzj´ o wznowieniu strajku okupacyjnego, jednak wi´kszoÊç studentów obawia∏a si´
kontynuowania protestu. „Dla zrealizowania tej decyzji usi∏owano w DS-ach organizowaç
wiece, ale frekwencja na nich by∏a bardzo ma∏a”15.
W Êrod´ 20 marca spotkanie komitetu (czy tylko kilku osób?) odby∏o si´ w Duszpaster-
stwie Akademickim „Beczka” u ojców dominikanów, kolejne w niedziel´ 24 marca znów
w „˚aczku”. Wed∏ug SB „na posiedzenia mo˝na by∏o wchodziç wy∏àcznie na podstawie
znajomoÊci uprzednio ustalonego has∏a”16.
Ostatnie trzy zebrania wed∏ug SB mia∏y odbyç si´ w lokalach publicznych: 26 marca
w kawiarni „Ratuszowa” na Rynku, a 29 marca i 5 kwietnia w klubie studenckim „Pod Jasz-
czurami”. By∏y to jednak raczej spotkania towarzyskie, którym SB stara∏a si´ nadaç rang´
tajnych narad. „Na zebraniach, a szczególnie w dniu 29 III 68 r. w klubie studenckim »Pod
Jaszczurami«, na którym to spotkaniu uszestnicz[y∏]o 5 osób, w tym 4 studentki, omawiane
by∏y sprawy zwiàzane z wystàpieniami studentów, wskazywano na koniecznoÊç zmian we
w∏adzach paƒstwowych oraz zastanawiano si´ nad dzia∏alnoÊcià ruchu studenckiego w no-
wej sytuacji. Proponowano tak˝e kontynuowanie dzia∏alnoÊci nielegalnego komitetu, po-
przez organizowanie wokó∏ siebie kilkunastoosobowych grup studentów z ró˝nych uczelni,
zorganizowanie skrzynek kontaktowych, opracowywanie ulotek oraz nawiàzanie kontak-
tów z robotnikami z zak∏adów pracy”17.
„Bezpieka” z trudem zdo∏a∏a ustaliç personalia wi´kszoÊci cz∏onków tajnego komitetu.
W koƒcu kwietnia posiada∏a informacje o szesnastu osobach, o dwóch dalszych zbiera∏a dane,
kolejnych szeÊç zna∏a jedynie z imion lub rysopisów (np.: „Renata lub Irena – studentka SN,

14 AIPN Kr, 056/83, t. 1, Uchwa∏a Komitetu wy∏onionego przez studentów uczelni Krakowa, k. 16–19.
15 Ibidem, 056/80, t. 2, Sprawozdanie z pracy Grupy IV..., k. 17.
16 Ibidem, 056/83, t. 1, Plan czynnoÊci do sprawy operacyjno-Êledczej krypt. „S-68”, k. 184.
17 Ibidem, k. 187.

135
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 136

nosi okulary”). Wed∏ug dokumentu opracowanego przez porucznika S. Pawe∏ka, funkcjona-


riusza Wydzia∏u Kontroli Ruchu Granicznego Komendy Wojewódzkiej MO, cz∏onkami taj-
nego komitetu byli: Jacek Frydrych (Paƒstwowa Wy˝sza Szko∏a Muzyczna), Julian Gasiun
(UJ), Andrzej Kierc (PWST), Witold Ko∏der (absolwent prawa UJ), Zygmunt Korus
(AGH), Bogdan Kuniecki (UJ), Maria Kupczak (UJ), Janina Lechowicz (UJ), Roman Ma-
rzec (PWST), Jan Matusiak (AGH), Jerzy Milewski (PK), Jalu Morsztyn (UJ), Gra˝yna
Mroczkowska (AGH), Aleksander P∏azak (UJ), Jan Rolewicz (PK), Maciej Za∏ubka
(AGH)18. Jak wynika z innego dokumentu, w zebraniach tajnego komitetu brali te˝ udzia∏
m.in.: Józef Jeleƒski, Karol P∏oƒski (AGH), Jacek Smagowicz (pracownik administracyjny
UJ), Maria Szpineter (nauczycielka w szkole muzycznej) oraz El˝bieta Za∏ubka19.
Ostatecznie SB zdo∏a∏a ustaliç, ˝e w sk∏ad komitetu wchodzi∏o 27 osób, jednak nadal
znano tylko rysopisy niektórych z nich. W kwietniu trzech cz∏onków aresztowano (Juliusz
Gasiun, Witold Ko∏der i Bogdan Kuniecki), szeÊciu innym prokurator przedstawi∏ zarzuty,
odpowiadali jednak z wolnej stopy. W sprawozdaniu SB nieco na wyrost podano, ˝e usta-
lono „daty i miejsca zebraƒ tajnego komitetu, ujawniono nazwiska zebranych, obowiàzujà-
ce has∏a oraz treÊç rozmów, jakie prowadzono na tych zebraniach”. Ustalono tak˝e, ˝e
cz∏onkowie komitetu Ko∏der i Kuniecki na temat marcowych protestów przeprowadzili
rozmowy z profesorami Adamem Bielaƒskim i Konstantym Grzybowskim. Zidentyfikowa-
ne zosta∏y dwie maszyny do pisania oraz powielacz, na których sporzàdzano ulotki20.
Po aresztowaniu liderów mi´dzyuczelnianego tajnego komitetu zawiàza∏ si´ kolejny stu-
dencki komitet (wed∏ug SB liczàcy osiem osób), dzia∏ajàcy ju˝ po wygaÊni´ciu protestów
i planujàcy ich wznowienie w kwietniu oraz 1 maja, w zwiàzku z oficjalnym Êwi´tem. Za
przywódców tej grupy, która w koƒcu kwietnia wyprodukowa∏a oko∏o tysiàca ulotek, SB
uwa˝a∏a Zbigniewa Grochala i Leonarda Neugera (obaj studenci UJ). Równie˝ i ten komi-
tet zosta∏ zlikwidowany w wyniku aresztowaƒ21.
Wed∏ug SB „ostatnim przejawem dzia∏alnoÊci nielegalnej w Êrodowisku studenckim by∏o
rozkolportowanie w dniu 30 IV 1968 r. kilkudziesi´ciu ulotek nawo∏ujàcych do milczàcej
manifestacji w dniu 1 Maja. Autorzy ulotek pisanych odr´cznie zostali ustaleni”22.
„Bezpieka” tropi∏a wszelkie przejawy solidarnoÊci krakowskiego Êrodowiska naukowe-
go z protestami studenckimi. SpoÊród wystàpieƒ zbiorowych za najbardziej niebezpiecznà
uzna∏a odezw´ pracowników Instytutów Matematyki i Fizyki UJ, uchwalonà w niedziel´
17 marca jako komentarz do apelu rektora i w∏adz UJ, nawo∏ujàcego do powrotu na zaj´-
cia. G∏osi∏a ona: „My Matematycy i Fizycy [...] przekazujàc Wam Odezw´ Rektora i Sena-
tu UJ do M∏odzie˝y Akademickiej Uniwersytetu Jagielloƒskiego z dnia 16 b.m. jednoczeÊ-
nie wyra˝amy szacunek dla wielkich idea∏ów, o które walczycie i ∏àczàc si´ solidarnie
z Wami oczekujemy Was w salach wyk∏adowych i pracowniach naszych Instytutów”23.
Poczàwszy od marca, przez kilka nast´pnych miesi´cy SB kompletowa∏a rozmaite listy
pracowników naukowych, podejrzanych o sympatyzowanie z protestami studenckimi. Ju˝
18 marca sporzàdzono list´ 33 osób „solidaryzujàcych si´ i popierajàcych ostatnie zajÊcia
wÊród studentów”, na której znaleêli si´ m.in. profesorowie: Józef Buszko, Marian CieÊlak,
Konstanty Grzybowski, Jerzy Janik, Henryk Niewodniczaƒski, Jacek Szarski (wszyscy

18 Ibidem, k. 185–186.
19 AIPN Kr, 056/83, t. 1, Wykaz cz∏onków nielegalnego komitetu studenckiego, k. 178–180.
20 Ibidem, k. 181.
21 AIPN Kr, 056/80, t. 2, Sprawozdanie z pracy Grupy IV..., k. 17.
22 AIPN Kr, 056/83, t. 1, Informacja o aktualnej sytuacji w Êrodowisku studenckim, k. 246–247.
23 Ibidem, Do studentów matematyki i fizyki Uniwersytetu Jagielloƒskiego, k. 15.

136
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 137

z UJ), Ignacy Zar´bski (WSP); docenci: Jan Górecki, Stanis∏aw Nahlik, Marek Sobolewski
(wszyscy z UJ), Edward ¸ukawer (WSP), Gwidon Szefer (PK); adiunkci i asystenci: An-
drzej Kubas, Stanis∏aw Piwowarski, Zofia i Piotr Radzikowscy, Jacek Szwaja, Piotr Wysoc-
ki (wszyscy z UJ), Leszek Bednarczuk (WSP), Ryszard Rzepisko (AGH). WÊród wymienio-
nych byli tak˝e cz∏onkowie PZPR24. Kolejny „Wykaz naukowców, których materia∏y
operacyjne sà w opracowaniu” (bez daty), zawiera∏ nazwiska 75 osób, w wi´kszoÊci z UJ,
ale równie˝ z AGH, WSR, AM i politechniki25. „Sprawozdanie z pracy grupy operacyjnej
po zagadnieniu naukowo-twórczym od dnia 4 IV 1968 r.” obejmowa∏o ju˝ list´ 112 osób,
które „inspirowa∏y m∏odzie˝ studenckà do wichrzycielskich wystàpieƒ w okresie wypadków
marcowych lub te˝ bezpoÊrednio zaj´∏y wrogà, syjonistycznà postaw´. W stosunku do tych
osób ze Êrodowiska naukowego, których dzia∏alnoÊç zosta∏a udokumentowana, opracowa-
no informacje dla kierownictwa s∏u˝bowego”. SpoÊród nich wytypowano nast´pnie szeÊç-
dziesiàt zas∏ugujàcych „na dalsze zainteresowanie operacyjne”. By∏a to lista pracowników
ró˝nych uczelni i instytucji naukowych, z licznà reprezentacjà naukowców z AM, choç naj-
bardziej zwraca∏ uwag´ fakt umieszczenia w tym gronie a˝ osiemnastu pracowników Wy-
dawnictwa Muzycznego26.
Podobnie w sprawozdaniu z czynnoÊci operacyjnych, sporzàdzonym 28 maja 1968 r., wy-
mieniano 64 osoby o „negatywnej postawie”, w wi´kszoÊci z AM (wÊród wymienionych byli
m.in. prof. Julian Aleksandrowicz, prof. Józef Bogusz i doc. Antoni K´piƒski), a tak˝e
z Wydawnictwa Muzycznego (22 osoby, wÊród nich dyrektor Mieczys∏aw Tomaszewski, re-
daktorzy Teresa Chyliƒska, Stefania Drzewiecka, Piotr Poêniak, Irena ˚migród). WyjaÊnie-
nie tej niezwyk∏ej nadreprezentacji pracowników wydawnictwa próbowa∏ daç w cytowanym
dokumencie „kontakt operacyjny”, u˝ywajàcy pseudonimu „CZ”, pracujàcy w tamtejszej
administracji: „Stanowi ono azyl polityczny dla by∏ych arystokratów, bogatych ziemian
i mieszczaƒstwa, o poglàdach politycznych przeciwstawnych obecnej ideologii i ustrojowi,
wojujàcych katolików i wojujàcych przeciwników ustroju PRL, karierowiczów wszelkiego
autoramentu”27.
„Bezpieka” zajmowa∏a si´ nie tylko obserwacjà osób posàdzanych o sympatyzowanie ze
zbuntowanà m∏odzie˝à. Pracowicie sporzàdza∏a te˝ listy osób podejrzanych z przyczyn ra-
sowych. Z 23 maja pochodzi∏ wykaz pracowników naukowo-dydaktycznych UJ pochodze-
nia ˝ydowskiego, zawierajàcy 33 nazwiska28. Notatka z 28 maja wylicza∏a z kolei pracowni-
ków WSP – zdaniem „kontaktu operacyjnego” ps. „Las” – pochodzenia ˝ydowskiego29.
Major Zygmunt Gliƒski, kierownik Grupy IV (Operacyjnej) Wydzia∏u III rozes∏a∏ do
innych wydzia∏ów list´ 42 osób („solidaryzowali si´ ze studentami i popierali ich wrogie wy-
stàpienia”) wraz z pytaniem, czy koledzy dysponujà jakimiÊ materia∏ami na ich temat. Na
tej liÊcie (zawierajàcej sporo b∏´dów i przekr´conych nazwisk) wymienieni zostali m.in.:
Adam Bielaƒski, Karol Estreicher, Konstanty Grzybowski, Bronis∏aw ¸agowski, Edward
¸ukawer, Stanis∏aw Nahlik, Stefan Ritterman, Pawe∏ Sarnecki, Marek Sobolewski, Kazi-
mierz Wyka i Stanis∏aw ˚arnecki.

24 Ibidem, Wykaz pracowników naukowych solidaryzujàcych si´ i popierajàcych ostatnie zajÊcia, k. 312–319.
25 Ibidem, Wykaz naukowców, których materia∏y operacyjne sà w opracowaniu, k. 274–275.
26 Ibidem, Sprawozdanie z pracy grupy operacyjnej po zagadnieniu naukowo-twórczym od dnia 4 IV

1968 r., k. 278–281.


27 Ibidem, Sprawozdanie z czynnoÊci operacyjnych w Grupie IV Wydzia∏u III, 28 V 1968 r. k. 282–285.

28 Ibidem, Wykaz pracowników naukowo-dydaktycznych UJ pochodzenia ˝ydowskiego, 23 V 1968 r.,

k. 286–288.
29 Ibidem, Notatka dotyczàca naukowców WSP w Krakowie, 28 V 1968 r., k. 289.

137
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 138

SB zbiera∏a te˝ informacje o studentach, których nale˝y poddaç obserwacji lub represjo-
nowaç. Niemal codziennie kompletowano nowe listy. Wspomniana ju˝ notatka z 12 marca
zosta∏a uzupe∏niona 15 marca o wykaz prowodyrów i nak∏aniajàcych do nieodpowiedzialnych
ekscesów, zawierajàcy nazwiska siedemnastu osób30. W dwa dni póêniej, 17 marca, przygoto-
wano wykaz osób proponowanych do wcielenia do s∏u˝by wojskowej, obejmujàcy 38 studen-
tów uniwersytetu, AGH i politechniki. Na liÊcie znaleêli si´ m.in.: Jan Gordzia∏kowski (UJ;
„uczestniczy∏ aktywnie we wszystkich zbiegowiskach”), Kazimierz Grelak (PK; „zawozi∏ ulot-
ki do robotników w Nowej Hucie”), Miros∏aw Handke (UJ; „na zaj´ciach krytykuje posuni´-
cia partii i rzàdu oraz teori´ marksistowskà, nawo∏ywa∏ do strajku”), Ryszard Legutko (UJ;
„by∏ organizatorem wystàpieƒ”), Micha∏ Tobo∏a (PK; „utrzymuje kontakty z innymi oÊrodka-
mi studenckimi w kraju”), Wojciech Zamarski (AGH; „zastanawia si´ nad zdobyciem broni,
a nawet utworzeniem warsztatu do jej produkcji celem u˝ycia przeciwko w∏adzy”), Wiktor
Zwarysiewicz (UJ; „rozpowszechnia ulotki m.in. w miejskich Êrodkach komunikacji”)31. Przy-
gotowany 18 marca wykaz osób wyró˝niajàcych si´ w ekscesach studenckich, ucz´szczajàcych
na Uniwersytet Jagielloƒski, zawiera∏ nazwiska 107 studentów (w tym 29 kobiet)32.
Najci´˝sze represje obj´∏y kilkadziesiàt osób, skazanych przez sàdy lub Kolegia Karno-
-Administracyjne. Za udzia∏ w nielegalnych zwiàzkach (komitety studenckie), produkcj´
i kolporta˝ ulotek oraz „wrogie wystàpienia w miejscu publicznym” na kary pozbawienia
wolnoÊci sàdy skaza∏y szeÊç osób, ponadto osiem osób otrzyma∏o kary pozbawienia wolno-
Êci z zawieszeniem, a cztery – kary grzywny. Za „zak∏ócanie porzàdku w miejscu publicz-
nym”, udzia∏ w demonstracjach, kolporta˝ ulotek, zrywanie oficjalnych obwieszczeƒ lub
plakatów kolegia skaza∏y szesnaÊcie osób na kary aresztu, a 27 osób na kary grzywny. Sie-
demdziesiàt osób sp´dzi∏o 48 godzin w milicyjnych aresztach. Informacje o 52 studentach
„bezpieka” przes∏a∏a w∏adzom uczelni; na tej podstawie podejmowano decyzje o zawiesze-
niu w prawach studenta na rok. Dziesi´ciu pracowników naukowych krakowskich szkó∏
wy˝szych zosta∏o usuni´tych z pracy, inni – jak prorektor UJ prof. Adam Bielaƒski czy dzie-
kan Wydzia∏u Prawa prof. Marian CieÊlak – zostali odwo∏ani z pe∏nionych funkcji33.
Podstawowym êród∏em informacji o nastrojach i dzia∏alnoÊci Êrodowiska studenckiego
i naukowego byli „tajni wspó∏pracownicy”, a tak˝e „kontakty operacyjne”, czyli najcz´Êciej
pracownicy uczelni, którzy z racji zawodu (praca w administracji, np. w kadrach) lub funkcji
partyjnej (np. sekretarze uczelnianych organizacji PZPR) zobowiàzani byli sk∏adaç donosy.
WÊród studentów do kategorii „kontaktów operacyjnych” zaliczali si´ zwykle niektórzy dzia-
∏acze organizacji studenckich, studenci zatrudnieni np. w recepcjach hoteli akademickich,
kierownicy klubów itp. Grupa Operacyjna zajmujàca si´ krakowskimi uczelniami (Grupa IV
Wydzia∏u III) na poczàtku 1968 r. korzysta∏a z donosów 24 „tajnych wspó∏pracowników”.
W ciàgu roku pozyskano 31 nowych agentów, ponadto dwóch przej´to z innych wydzia∏ów,
równie˝ dwóch przekazano do innych jednostek, a ze wspó∏pracy oÊmiu zrezygnowano.
31 grudnia 1968 r. „na stanie” Grupy IV znajdowa∏o si´ 47 „tajnych wspó∏pracowników”, ko-
rzystano z szeÊciu „lokali kontaktowych” (istnia∏a specjalna kategoria „tajnych wspó∏pracow-
ników”, którzy udost´pniali „bezpiece” swoje mieszkania bàdê na spotkania z donosicielami,
bàdê na przyjmowanie tajnej korespondencji) oraz z dwóch mieszkaƒ konspiracyjnych34.

30 Ibidem, Wykaz prowodyrów i nak∏aniajàcych do nieodpowiedzialnych ekscesów, 15 III 1968 r., k. 111–114.
31 Ibidem, Wykaz osób proponowanych do wcielenia do s∏u˝by wojskowej, 17 III 1968 r., k. 103–110.
32 Ibidem, Wykaz osób wyró˝niajàcych si´ w ekscesach studenckich, ucz´szczajàcych na Uniwersytet Jagiel-

loƒski, 18 III 1968 r., k. 128–142.


33 AIPN Kr, 056/80, t. 2, Sprawozdanie z pracy Grupy IV..., k. 33–35.

34 Ibidem, k. 37.

138
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 139

Jednak to nie „tajni wspó∏pracownicy” stanowili najwa˝niejszy element „sieci”, czyli


zespo∏u informatorów pracujàcych na potrzeby „bezpieki”. Zwykle liczniejsi od TW byli
donosiciele zakwalifikowani jako „kontakty operacyjne”. W Êrodowisku pracowników na-
ukowych Grupa IV dysponowa∏a szeÊcioma TW, czterema by∏ymi TW (ponownie wyko-
rzystywanymi) oraz a˝ 48 KO. WÊród „tajnych wspó∏pracowników” byli m.in. „Michele”
i „Kilia” na UJ, „Marian” i „Ingrid” na AGH, „Magister” na WSP35.
Wprawdzie krakowski Marzec zakoƒczy∏ si´ w ostatnich dniach kwietnia, jednak dzia∏al-
noÊç niektórych grup trwa∏a jeszcze jesienià i by∏a nadal bacznie obserwowana przez „bezpie-
k´”. W raportach i sprawozdaniach z tego okresu odnotowano kilka niepokojàcych faktów:
„W dniu 11 XI 1968 w nocy N.N. sprawca pod∏àczy∏ si´ do instalacji radiow´z∏a
w D[omu]A[kademickim] AGH przy ul. Reymonta 17 i nada∏ kilkunastominutowà audycj´
o wrogiej treÊci nawo∏ujàcej m.in. do postulatów studenckich z marca; w miesiàcach listo-
padzie i grudniu w pobli˝u domów studenckich przy ul. Dzier˝yƒskiego i Bydgoskiej oraz
g∏ównego budynku UJ nastàpi∏ kolporta˝ ulotek, których treÊç skierowana by∏a przeciwko
uchwa∏om V Zjazdu Partii; w tym samym okresie w kilku punktach Krakowa mia∏y miejsce
trzykrotne fakty kolporta˝u kilkudziesi´ciu sztuk ulotek noszàcych podpis »Komandosi«.
Nawo∏ywa∏y one m∏odzie˝ studenckà do organizowania ma∏ych nielegalnych grupek, które
podejmowa∏yby dzia∏alnoÊç, bez ∏àczenia si´ w jedno kierownictwo. Wzywa∏y one równie˝
do wyra˝enia solidarnoÊci z sàdzonymi w Warszawie »komandosami« przez przerwanie na
pewien czas zaj´ç na uczelniach”36.
Równie˝ ocena postawy Êrodowiska naukowego nie wypada∏a zbyt optymistycznie. Ano-
nimowy funkcjonariusz Wydzia∏u III SB informowa∏ w kwietniu 1969 r.: „Tendencje do re-
wizjonowania [sic!] nadal wykazujà: Marek Sobolewski, Barbara Sobolewska, Andrzej Ku-
bas, Pawe∏ Sarnecki, Andrzej Zoll, Jacek Szwaja, Ewa Chojecka, Danuta Abrachamowicz
i inni, których postawy i zachowanie sà przez nas obserwowane. Ludzie ci do g∏oszenia swo-
ich przeciwnych socjalizmowi poglàdów wykorzystujà niejednokrotnie legalne i istniejàce
stowarzyszenia, sympozja naukowe, posiedzenia katedr itp. Ich wroga postawa sprowadza
si´ do: nie zgadzania si´ z ocenà Partii i Rzàdu wydarzeƒ marcowych i sytuacji w Czechos∏o-
wacji, wytwarzania niewiary w wy˝szoÊç ustroju socjalistycznego nad kapitalizmem, podry-
wania autorytetu naszej partii i w∏adz i pochwalania wszystkiego, co zachodnie”37.
Chocia˝ Kraków by∏ jedynym miastem akademickim w regionie, swój marcowy epizod
mia∏ tak˝e powiatowy Tarnów. Ju˝ w Êrod´ 13 marca miejscowa „bezpieka” zaalarmowana
zosta∏a wiadomoÊciami o pojawieniu si´ w szko∏ach ulotek nawo∏ujàcych do solidarnoÊci
ze studentami. Nast´pnego dnia wczesnym wieczorem na g∏ównej ulicy grupa m∏odzie˝y
wznosi∏a antyre˝imowe okrzyki: „Precz z Gomu∏kà, precz z rzàdem, niech ˝yje m∏odzie˝!”.
Wybuch nastàpi∏ jednak kilka dni póêniej, w Êrod´ 20 marca. Na pl. Kazimierza zebra∏o si´
oko∏o siedmiuset m∏odych ludzi, którzy palili gazety i wo∏ali: „Prasa k∏amie”, a nast´pnie
ruszyli pochodem pod burs´ s∏uchaczy policealnego Studium Nauczycielskiego. Gdy t∏um,
który urós∏ ju˝ do oko∏o pó∏tora tysiàca osób, zawróci∏ znów w stron´ pl. Kazimierza, na-
stàpi∏ atak milicji. M∏odzi ludzie odpowiedzieli okrzykami: „Gestapo” i kamieniami, a mi-
licja u˝y∏a gazu ∏zawiàcego i pa∏ek. Do starç ulicznych dosz∏o równie˝ nast´pnego dnia,
a 22 i 23 marca nadal podejmowane by∏y próby zorganizowania kolejnych demonstracji.

35 AIPN Kr, 056/83, t. 1, Wykaz tajnych wspó∏pracowników oraz KO posiadanych przez grup´ operacyjnà,

k. 290–292.
36 Ibidem, 056/80, t. 2, Sprawozdanie z pracy Grupy IV..., k. 21–22.
37 Ibidem, 056/3, t. 58, Obecna postawa i zachowanie si´ elementów wichrzycielskich ujawnionych w wyda-

rzeniach marcowych, kwiecieƒ 1969 r., k. 271–272.

139
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 140

MO i SB zatrzyma∏y 114 osób, dwanaÊcie spoÊród nich sàd powiatowy skaza∏ na cztery i trzy
miesiàce aresztu, zaÊ szeÊç osób KKA ukara∏o aresztem. WÊród zatrzymanych wi´kszoÊç
stanowili m∏odzi robotnicy i pracownicy tarnowskich zak∏adów, by∏o tam jednak tak˝e
23 uczniów szkó∏ Êrednich38.
Fakty kolporta˝u ulotek i nalepiania plakatów „bezpieka” odnotowa∏a równie˝ w No-
wym Sàczu, Limanowej, Zakopanem, MyÊlenicach, Brzesku, Miechowie, Olkuszu i OÊwi´-
cimiu39.
W raporcie omawiajàcym sytuacj´ na uczelniach w okresie wakacyjnym (z 13 lipca 1968 r.)
zanotowano opini´, która obligowa∏a „bezpiek´” do dalszej, wyt´˝onej pracy: „WÊród cz´-
Êci studentów bioràcych udzia∏ w dyskusjach nad wspomnianymi wy˝ej problemami prze-
wa˝a∏a opinia, ˝e dzia∏alnoÊç Êrodowiska studenckiego b´dzie kontynuowana i to nied∏ugo,
bo ju˝ z nowym rokiem akademickim. W przeprowadzonych rozmowach spekulowano, ˝e
ju˝ paêdziernik mo˝e przynieÊç o˝ywienie dzia∏alnoÊci studentów, zw∏aszcza, i˝ b´dzie to
okres kampanii przedzjazdowej”40.
Nie sprawdzi∏y si´ prognozy przywo∏ywane w raportach SB. Na „o˝ywienie dzia∏alnoÊci
studentów” trzeba by∏o poczekaç kolejne osiem lat.

38 Por. R. Terlecki, Tarnowskie dni chwa∏y, „Dziennik Polski”, 14 III 2003.


39 AIPN Kr, 056/80, t. 2, Sprawozdanie z pracy Grupy IV..., k. 20.
40 Ibidem, 056/83, t. 1, Informacja o aktualnej sytuacji w Êrodowisku studenckim, 13 VII 1968 r., k. 248.

140
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 141

Ma∏gorzata Choma-Jusiƒska

Lublin
Zagadnienie Marca 1968 w Lublinie nie doczeka∏o si´, jak dotàd, pe∏nego opracowa-
nia. Artyku∏ ten jest próbà spojrzenia na lubelski Marzec przede wszystkim oczami w∏adz.
Powsta∏ na podstawie akt wojewódzkich struktur PZPR, wojewódzkich i powiatowych
struktur SB, analiz Komitetu Centralnego PZPR, lokalnej prasy – „Sztandaru Ludu” (or-
ganu Komitetu Wojewódzkiego PZPR w Lublinie) i „Kuriera Lubelskiego” – uzupe∏nionej
korespondencjà lubelskich studentów, kontrolowanà przez „bezpiek´” oraz dokumentami
Komisji Dyscyplinarnej Uniwersytetu Marii Curie-Sk∏odowskiej.
W 1968 r. w województwie lubelskim z ponad kilkudziesi´ciotysi´cznej przedwojennej
spo∏ecznoÊci ˝ydowskiej pozosta∏o jedynie ponad 450 osób1. Nie by∏o to zwarte Êrodowisko,
choç instytucjà skupiajàcà przynajmniej cz´Êç tych osób by∏ lubelski oddzia∏ Towarzystwa
Spo∏eczno-Kulturalnego ˚ydów. Wojna szeÊciodniowa spowodowa∏a naturalne o˝ywienie
i dyskusje wÊród osób pochodzenia ˝ydowskiego. Wywo∏a∏o to z kolei wzrost zainteresowa-
nia tà grupà, zw∏aszcza ze strony Wydzia∏u III SB. „Elementem syjonistycznym” – jak to
nazywano w dokumentach – zajmowa∏a si´ Grupa III Wydzia∏u III2. Poczàtkowo „kontro-
li operacyjnej” podlega∏o przynajmniej kilkanaÊcie osób, g∏ównie mieszkaƒców Lublina, in-
teligentów, cz´sto na kierowniczych stanowiskach3. Z czasem zainteresowanie SB obj´∏o
kolejne osoby, równie˝ m∏odzie˝ ˝ydowskà spotykajàcà si´ w klubie przy TSK˚ oraz poje-
dyncze osoby „narodowoÊci polskiej”, które wyra˝a∏y opinie „wrogie” czy „proizraelskie”.

1 Nie dysponujemy informacjami na temat struktury zawodowej osób pochodzenia ˝ydowskiego w 1967 r.

w województwie lubelskim. W 1972 r. spoÊród 321 osób, które pozosta∏y, 52 mia∏y wy˝sze wykszta∏cenie, 72
– pracowa∏y w instytucjach paƒstwowych, 12 – w instytucjach spo∏ecznych, 32 – w uczelniach, 7 – w s∏u˝bie
zdrowia, 17 mia∏o tzw. prywatne inicjatywy, 35 by∏o na rencie lub emeryturze, a pozosta∏e 146 osób stano-
wili niepracujàcy, w tym m∏odzie˝ (Mapa polityczna Lublina, Lublin 1973, s. 4–5, dokument w zbiorach
prof. dr. hab. Emila Horocha).
2 AIPN Lu, 078/7, Informacja o stanie pracy operacyjnej Wydzia∏u III w okresie przedzjazdowym, 7 XI

1968 r., k. 105; ibidem, 078/8, Informacja o rozwoju pracy operacyjnej na odcinku rozpoznania i przeciwdzia-
∏ania wrogiej bàdê opozycyjnej dzia∏alnoÊci politycznej, 6 X 1968 r., k. 99. Szerzej o posiedzeniu Kolegium
MSW ds. Operacyjnych 28 VI 1968 r. zob. K. Lesiakowski, Mieczys∏aw Moczar „Mietek”, Warszawa 1998,
s. 283–284; H. Dominiczak, Organy bezpieczeƒstwa PRL 1944–1990. Rozwój i dzia∏alnoÊç w Êwietle dokumen-
tów MSW, Warszawa 1997, s. 170. W archiwum Wojewódzkiego Urz´du Spraw Wewn´trznych w Lublinie by-
∏a specjalna teczka pt. Dokumenty dot[yczàce] ob[ywateli] narodowoÊci ˝ydowskiej – wykazy, protoko∏y
Êwiadków i podejrzanych, informacje, wywiady, pisma, meldunki, zawierajàca materia∏y datowane od 1947 r.,
dotyczàce m.in. przesiedleƒ ˚ydów po wojnie oraz przest´pstw gospodarczych, a w mniejszym stopniu kon-
taktów z Izraelem. Z 1967 i 1968 r. pochodzà meldunki na temat postaw osób pochodzenia ˝ydowskiego.
3 Dokonujàc „kontroli operacyjnej” danej osoby, funkcjonariusze SB zak∏adali sprawy operacyjne i wyko-

rzystywali dost´pne metody pracy operacyjnej w celu zebrania wszelkich informacji na temat osoby podda-
nej tej procedurze i jej „wrogiej” dzia∏alnoÊci”. Celem prowadzonych przez SB spraw by∏a weryfikacja po-
dejrzeƒ o prowadzenie lub zamiar prowadzenia przez osob´ lub grup´ osób dzia∏alnoÊci uznawanej przez
w∏adze za „wrogà”, a w przypadku potwierdzenia ich – zebranie dalszych informacji na temat tej˝e dzia∏al-
noÊci. Sprawy operacyjne dotyczy∏y tak˝e czynów, co do których zachodzi∏o podejrzenie, ˝e dokonano ich
celowo (np. awarie) i których sprawcy nie byli znani – funkcjonariusze gromadzili informacje na temat oko-
licznoÊci zdarzenia i ustalali winnego. Korzystali przy tym z wiedzy przekazanej przez „osobowe êród∏a in-
formacji”, z pods∏uchów, przeszukaƒ, obserwacji, kontroli korespondencji (wyjaÊnienie poj´ç stosowanych
przez SB od 1956 r. zob. ¸. Kamiƒski, Lingua securitatis, „Pami´ç i SprawiedliwoÊç” 2003, nr 1, s. 209–216).

141
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 142

WÊród skrz´tnie zebranych opinii funkcjonariusze SB odnotowywali przede wszystkim


s∏owa poparcia dla Izraela. Lubelscy i che∏mscy prawnicy zorganizowali nawet na jego
czeÊç przyj´cia towarzyskie. Uczestnicy spotkaƒ w TSK˚ zarzucali paƒstwom socjalistycz-
nym nak∏anianie Arabów do konfliktu z Izraelem, a w∏adzom PRL – prowokowanie nastro-
jów antysemickich, m.in. poprzez nierzetelne informacje w mediach, co oceniali jako poli-
tyk´ sprzecznà z odczuciami wi´kszoÊci spo∏eczeƒstwa polskiego, sprzyjajàcego Izraelowi.
W placówkach kulturalnych w czasie odczytów na temat konfliktu bliskowschodniego m∏o-
dzie˝ ˝ydowska publicznie protestowa∏a przeciwko stanowisku w∏adz PRL. Mimo to, tylko
pojedyncze osoby deklarowa∏y wówczas ch´ç wyjazdu z Polski4.
Zerwanie stosunków dyplomatycznych z Izraelem i wystàpienie Gomu∏ki na VI Kon-
gresie Zwiàzków Zawodowych osoby pochodzenia ˝ydowskiego przyj´∏y z oburzeniem, ale
i obawà, ˝e w∏adze zastosujà wobec nich realne szykany. Odtàd dyskusje na temat sytuacji
politycznej prowadzone by∏y g∏ównie w gronie zaufanych osób, a 26 lipca lubelski TSK˚
wyda∏ nawet oÊwiadczenie pot´piajàce „agresj´ Izraela”5.
Lublin by∏ oÊrodkiem akademickim o specyficznym charakterze, o czym zadecydowa∏o
istnienie – obok czterech uczelni paƒstwowych (UMCS, Wy˝szej Szko∏y In˝ynierskiej,
Wy˝szej Szko∏y Rolniczej i Akademii Medycznej) – Katolickiego Uniwersytetu Lubelskie-
go. ¸àcznie w Lublinie studiowa∏o ponad 16 tys. osób. Ârodowisko akademickie szczegól-
nie dotkn´∏a polityka kulturalna w∏adz w okresie rzàdów Gomu∏ki. Z relacji ówczesnego
studenta filologii polskiej UMCS wynika, ˝e w jego otoczeniu dotkliwe odczuwano zw∏asz-
cza trudnoÊci w dost´pie do literatury polskiej i obcej ukazujàcej si´ na Zachodzie oraz
ograniczenia swobody wypowiedzi, nawet w tekstach literackich6. W opinii SB napi´cie po
ostatnim przedstawieniu Dziadów budzi∏y w Êrodowisku akademickim informacje odwo∏u-
jàce si´ do uczuç narodowych Polaków, np. plotka, ˝e sztuk´ zdj´to po interwencji amba-
sadora ZSRR7. Na UMCS dopiero 5 i 6 marca pojawi∏y si´ ulotki z apelem o walk´ w obro-
nie wolnoÊci, ale nie odnotowano jeszcze wówczas zorganizowanych wystàpieƒ8.
Informacje docierajàce w lutym z Warszawy wyraênie o˝ywi∏y tak˝e dyskusje na temat
sytuacji w PZPR i spodziewanych zmian w jej kierownictwie. Z analizy dokumentów wyni-
ka, ˝e w odczuciu spo∏ecznym Gomu∏k´ na stanowisku I sekretarza KC PZPR mia∏ zastà-

4 AIPN Lu, 043/97, Notatki, 19 VII 1967 r., k. 389–395; ibidem, Notatki, 18 VIII 1967 r., k. 401–407; ibi-

dem, Notatki, 14 XI 1967 r., k. 424, 426, 427; AIPN Lu, 078/8, Informacja o rozwoju pracy operacyjnej na
odcinku rozpoznania..., k. 99–102.
5 AIPN Lu, 078/8, Informacja o rozwoju pracy operacyjnej na odcinku rozpoznania..., k. 99, 101–102. Brak

bli˝szych danych o okolicznoÊciach uchwalenia tego oÊwiadczenia.


6 Wypowiedê Ryszarda Setnika w czasie spotkania zorganizowanego przez Wydzia∏ Politologii UMCS,

17 III 2003 r.
7 AIPN, 0746/39, Informacja dotyczàca szkodliwych spekulacji politycznych w niektórych Êrodowiskach,

11 III 1968 r., k. 16; ibidem, Analiza wydarzeƒ zwiàzanych z wystàpieniami studenckimi na terenie Lubli-
na, 26 III 1968 r., k. 69–70.
8 AP Lublin, KW PZPR, 51/VII/25, Informacja o znalezieniu na terenie uczelni w Lublinie ulotek anty-

paƒstwowych, 7 III 1968 r., k. 43–45. Lubelscy aktorzy prawdopodobnie nie zareagowali na przes∏ane im
oÊwiadczenie Komisji Programowej Stowarzyszenia Polskich Aktorów Teatru i Filmu, w którym domagano
si´ m.in. przywrócenia Dziadów na scen´ oraz dialogu Êrodowisk twórczych z w∏adzami partyjnymi i paƒ-
stwowymi w sprawach polityki kulturalnej (AIPN, 0746/40, Meldunek, 7 III 1968 r., k. 8; AP Lublin, KM
PZPR w Lublinie, 62/2219, Pismo Mariana Mellera, wiceprezesa SPATiF, 27 II 1968 r., k. 224–226). Do-
piero w kwietniu na meldunku SB odr´cznie dopisano: „Dyrektor Teatru im. Osterwy [...] (˚yd) [podkre-
Êlenie – M.Ch.–J.] poinformowa∏ KM PZPR, i˝ pi´ciu aktorów opracowa∏o rezolucj´ w obronie Dejmka,
pod którà zbierajà podpisy. W rozmowie z instruktorem KM odmówi∏ podania nazwisk tych aktorów.”
(AIPN, 0746/41, Informacja dotyczàca ostatnich wydarzeƒ, 3 IV 1968 r., k. 102).

142
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 143

piç Edward Gierek lub Mieczys∏aw Moczar. Wspominano o dymisji przewodniczàcego Ra-
dy Paƒstwa Edwarda Ochaba ze wzgl´du na z∏y stan zdrowia. W kr´gach wojskowych i ro-
botniczych najwi´cej emocji budzi∏y ewentualne zmiany w Ministerstwie Obrony Narodo-
wej i wÊród kadry oficerskiej. W Lublinie, podobnie jak w ca∏ym kraju, powtarzano plotki
o ˝ydowskim pochodzeniu Mariana Spychalskiego i jego ˝ony, mianowaniu ˚ydów na wy-
sokie stanowiska w wojsku. SB notowa∏a obawy, ˝e sytuacja ta mog∏a groziç przekazywa-
niem tajemnic wojskowych do „wrogich oÊrodków”9.
Ju˝ wówczas stosunkowo du˝o miejsca w opisach nastrojów spo∏eczeƒstwa Lublina, prze-
kazywanych do kierownictwa Ministerstwa Spraw Wewn´trznych, zajmowa∏y wypowiedzi
o konsekwencjach „nadreprezentacji” osób pochodzenia ˝ydowskiego na wysokich stanowi-
skach partyjnych i paƒstwowych. „˚ydzi-syjoniÊci” mieli m.in. inspirowaç incydenty w czasie
przedstawieƒ Dziadów, przemycajàc w sztuce „obce politycznie treÊci”, oraz doprowadziç do
konfliktu cz´Êci inteligencji z w∏adzami. Oskar˝ano ˚ydów o spowodowanie trudnoÊci gospo-
darczych w Polsce i doprowadzenie do podwy˝ek cen mi´sa w 1967 r.10 JednoczeÊnie doku-
menty SB pokazujà tak˝e, ˝e niektórzy krytycznie oceniali kosztowne wspieranie przez Pol-
sk´ Arabów. Obawiano si´ bowiem rozszerzenia konfliktu bliskowschodniego na Europ´.
Spodziewane zmiany personalne w PZPR cz´Êç lubelskiej inteligencji kojarzy∏a z ów-
czesnà sytuacjà w Czechos∏owacji, interpretowanà najcz´Êciej jako usuni´cie ze stanowisk
osób zwiàzanych z Moskwà i w konsekwencji wi´ksze zbli˝enie z Zachodem, majàc nadzie-
je na podobne zmiany polityczne w Polsce11.
Dopiero po zajÊciach w Warszawie 8 i 9 marca napi´cie w Lublinie wyraênie wzros∏o12.
Pojawia∏y si´ g∏osy poparcia dla studentów i ataki na parti´ za „ograniczanie swobód de-
mokratycznych, zahamowanie rozwoju kultury polskiej itp.” Przywo∏ywane przez SB opi-
nie wypowiada∏y ró˝ne osoby, w tym cz∏onkowie Zjednoczonego Stronnictwa Ludowego,
ale najbardziej poruszone by∏y Êrodowiska akademickie. Szczególnà dezaprobat´ budzi∏o
brutalne u˝ycie „si∏ porzàdkowych” wobec studentów. Powtarzano te˝ plotk´ o Êmierci stu-
dentki13. „Bezpieka” winà za radykalizowanie nastrojów na uczelniach obarczy∏a troje wy-
k∏adowców przyje˝d˝ajàcych z Warszawy, jak podkreÊlano – pochodzenia ˝ydowskiego:
prof. Mari´ ˚migrodzkà, doc. Jakuba Litwina, kierownika Katedry Filozofii Spo∏ecznej na
Wydziale Ekonomii UMCS, oraz prof. Józefa Parnasa, kierownika Katedry i Zak∏adu Mi-
krobiologii Lekarskiej AM w Lublinie14.

9 AIPN, 0746/39, Informacja dotyczàca szkodliwych spekulacji politycznych w niektórych Êrodowiskach,

21 II 1968 r., k. 2–3; ibidem, Informacja dotyczàca nastrojów w Êrodowisku lubelskim w zwiàzku z zaistnia-
∏ymi zajÊciami na terenie Warszawy, 11 III 1968 r., k. 16.
10 Ibidem, Informacja dotyczàca szkodliwych spekulacji politycznych w niektórych Êrodowiskach, 22 II

1968 r., k. 10.


11 Ibidem, k. 9–10, 12.
12 Informacje o tym, co dzia∏o si´ w Warszawie dociera∏y do Lublina ró˝nymi drogami. W Lublinie studio-

wa∏a grupa mieszkaƒców Warszawy. W stolicy 7 i 8 marca by∏ przewodniczàcy Rady Uczelnianej Zrzesze-
nia Studentów Polskich na KUL Janusz Bazyd∏o. Wg niepotwierdzonych informacji z Warszawy do Lubli-
na z apelem o akcj´ solidarnoÊciowà przyjecha∏ przedstawiciel protestujàcych studentów stolicy (AIPN Lu,
023/20, Pismo od naczelnika Wydzia∏u Âledczego KW MO w Lublinie do naczelnika Wydzia∏u Inspekcji
Biura Âledczego MSW, 18 III 1968 r., k. 63; ibidem, Szyfrogram od naczelnika Wydzia∏u Âledczego KW MO
w Lublinie do naczelnika Wydzia∏u Inspekcji Biura Âledczego MSW, 19 III 1968 r., k. 118).
13 AIPN, 0746/41, Notatka informacyjna nr 3, 12 III 1968 r., k. 157.
14 Ibidem, 0746/39, Analiza wydarzeƒ zwiàzanych z wystàpieniami studenckimi na terenie Lublina, 26 III

1968 r., k. 69–70. Maria ˚migrodzka by∏a historykiem literatury, od 1948 r. pracowa∏a w Instytucie Badaƒ
Literackich Polskiej Akademii Nauk. Jakub Litwin by∏ kierownikiem katedry w Szko∏y G∏ównej Planowa-
nia i Statystyki w Warszawie oraz pracownikiem Instytutu Filozofii i Socjologii PAN; od 1968 r. do Êmierci

143
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 144

Poza uczelniami i wÊród robotników – zdaniem funkcjonariuszy MSW – najcz´stsze


by∏y opinie o zbytniej pob∏a˝liwoÊci w∏adz wobec m∏odych ludzi („nied∏ugo to zechcà oba-
liç rzàd”), zw∏aszcza tych wywodzàcych si´ z dobrze sytuowanych rodzin. Oczekiwano za-
ostrzenia „klasowych” kryteriów doboru kandydatów na studia15.
SB dopiero 5 marca oficjalnie powiadomi∏a lubelski aktyw partyjny, w∏adze uczelni i orga-
nizacji m∏odzie˝owych oraz „aktyw placówek kulturalnych” o napi´tej sytuacji w Warszawie.
Dzia∏acze partyjni rozpocz´li prewencyjne rozmowy ze studentami16. 7 marca w czasie nara-
dy w KW PZPR dyskutowano na temat przeciwdzia∏ania wystàpieniom studenckim w Lubli-
nie17. 10 marca oÊwiadczenia pot´piajàce zajÊcia w Warszawie wydali rektorzy paƒstwowych
uczelni18. Tak samo postàpili uczestnicy sprawozdawczo-wyborczej konferencji Zwiàzku M∏o-
dzie˝y Wiejskiej oraz rada okr´gowa i rady uczelniane ZSP19. ZMW zach´ca∏ 10 marca swo-
ich cz∏onków do podpisania rezolucji, urzàdzajàc „wielki ubaw z ˝arciem i piciem”20.
Ju˝ w nocy z 9 na 10 marca w miasteczku akademickim w Lublinie pojawi∏y si´ ulotki
zapowiadajàce 11 marca wiec pod has∏em solidarnoÊci ze studentami Warszawy. Przygoto-
wali je, prawdopodobnie niezale˝nie, studenci II roku filologii polskiej oraz prawa i eko-
nomii UMCS21. Apel o udzia∏ w wiecu trafi∏ na podatny grunt.
Rankiem 11 marca na posiedzeniu Sekretariatu KW PZPR w Lublinie z udzia∏em rek-
torów uczelni, sekretarzy komitetów uczelnianych PZPR i przewodniczàcego Zarzàdu Wo-
jewódzkiego ZMS zebrani ocenili, ˝e najbardziej skuteczne dzia∏ania zapobiegawcze pod-
jà∏ rektor AM. Najtrudniejsza sytuacja panowa∏a wÊród studentów UMCS i WSR. Lokalne
w∏adze nie posiada∏y wówczas informacji o osobach zaanga˝owanych w przygotowanie wie-
cu, co utrudnia∏o przeciwdzia∏anie jego zorganizowaniu22.
G∏ównym celem w∏adz by∏o niedopuszczenie do wiecu, a tym bardziej do wyjÊcia studen-
tów na ulice i zapobie˝enie „sytuacji, w której niezb´dna b´dzie interwencja MO”. Dzia∏al-
noÊç „wyjaÊniajàcà” prowadzi∏ aktyw partyjny i m∏odzie˝owy, zw∏aszcza ZSP. Sta∏e Kole-
gium Rektorskie mia∏o koordynowaç decyzje w∏adz uczelni paƒstwowych. I sekretarz KW

w 1984 r. pozbawiony by∏ prawa nauczania (Jakub Litwin. MyÊli, wybór H. Rayss, „WiadomoÊci Uniwersy-
teckie” 1992, nr 3, s. 7).
15 AIPN, 0746/39, Informacja dotyczàca nastrojów w Êrodowisku lubelskim w zwiàzku z zajÊciami na tere-

nie Warszawy, 11 III 1968 r., k. 15–17; Marzec 1968. TrzydzieÊci lat póêniej, t. 2: Aneks êród∏owy. Dzieƒ po
dniu w raportach SB oraz Wydzia∏u Organizacyjnego KC PZPR, oprac. M. Zaremba, Warszawa 1998, s. 43.
16 AIPN, 0746/39, Informacja o sytuacji politycznej w województwie lubelskim, b.d., k. 145.
17 AP Lublin, KW PZPR, 51/VII/25, Informacja o znalezieniu na terenie uczelni w Lublinie ulotek anty-

paƒstwowych, 7 III 1968 r., k. 45.


18 AIPN, 0746/39, Meldunek, 10 III 1968 r., k. 14; ibidem, Analiza wydarzeƒ zwiàzanych z wystàpieniami

studenckimi na terenie Lublina, 26 III 1968 r., k. 73.


19 Ibidem, Informacja o sytuacji politycznej w województwie lubelskim, b.d., k. 143.
20 AIPN, 0746/41, Notatka informacyjna nr 3, 12 III 1968 r., k. 156. Mimo takich przedsi´wzi´ç, kiedy po-

jawi∏y si´ ulotki zapowiadajàce 11 marca wiec studencki, cz´Êç cz∏onków ZMW uzna∏a rezolucj´ za nie-
s∏usznà i deklarowa∏a udzia∏ w wiecu (AP Lublin, KW PZPR, 51/VI/124, Protokó∏ z posiedzenia Sekreta-
riatu KW PZPR w Lublinie odbytego 11 marca 1968 r., 11 III 1968 r., k. 49).
21 Wypowiedê Ryszarda Setnika, 17 III 2003 r. Obok ulotek zapowiadajàcych wiec by∏y te˝ z has∏ami: „˚à-

damy polskoÊci, prawa, wolnoÊci, studenci Warszawy uwi´zieni” (AIPN, 0746/40, Meldunek, 11 III 1968 r.,
k. 7; ibidem, 0746/39, Analiza wydarzeƒ zwiàzanych z wystàpieniami studenckimi na terenie Lublina, 26 III
1968 r., k. 70; AIPN Lu, 078/8, Sprawozdanie z pracy operacyjnej Wydzia∏u III SB KW MO w Lublinie za
1968 r., 31 XII 1968 r., k. 125).
22 AP Lublin, KW PZPR, 51/VI/124, Protokó∏ z posiedzenia Sekretariatu KW PZPR w Lublinie..., 11 III

1968 r., k. 49–51; AIPN, 0746/39, Informacja dotyczàca nastrojów w Êrodowisku lubelskim w zwiàzku
z zaistnia∏ymi zajÊciami na terenie Warszawy, 11 III 1968 r., k. 16; ibidem, 0746/41, Informacja dotyczàca
manifestacji studentów 11 III 1968 r. w Lublinie, k. 86.

144
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 145

PZPR W∏adys∏aw Kozdra wyraênie zaleci∏, by „prowokatorów” „izolowaç i post´powaç


w stosunku do nich bezwzgl´dnie”. KM PZPR zmobilizowa∏ ORMO i grupy „aktywu robot-
niczego”, by „w razie wichrzycielskich zajÊç” interweniowa∏y „sprawnie i energicznie”23.
Wa˝nym êród∏em do badania nastrojów wÊród studentów przed wiecem jest kontrolo-
wana przez SB korespondencja. Listy Êwiadczà o niepewnoÊci studentów, jak interpretowaç
wydarzenia: „Ka˝dy inaczej mówi, w∏aÊciwie trudno wierzyç i nie wiadomo komu wie-
rzyç”24. Jako przyczyn´ wiecu przywo∏ywano najcz´Êciej potrzeb´ solidarnoÊci ze studenta-
mi Warszawy i protestu przeciwko zawieszeniu Dziadów, choç jedna ze studentek napisa∏a
nawet, ˝e wiec b´dzie mia∏ „charakter polityczny, antyrzàdowy”. Napi´cie wzmaga∏a obec-
noÊç w miasteczku akademickim funkcjonariuszy MO i SB25. Niektórzy obawiali si´ konse-
kwencji udzia∏u w zgromadzeniu, inni twierdzili, ˝e wiec „nic nie da”26.
10 marca oko∏o godz. 8.00 kilku studentów dokona∏o brawurowego wyczynu – przez ra-
diow´ze∏ w domu akademickim wyemitowali audycj´ Radia Wolna Europa, relacjonujàcà
przebieg wydarzeƒ w Warszawie. Emisj´ przerwa∏o dopiero wykr´cenie bezpieczników. Per-
sonalia dwóch z tych studentów (z UMCS i WSR) SB ustali∏a dopiero po kilku miesiàcach27.
Nast´pny dzieƒ okaza∏ si´ prze∏omowy w ca∏ym kraju. Tego dnia studenckie demonstra-
cje odby∏y si´ tak˝e poza Warszawà. W∏adze zmobilizowa∏y rzesze robotników do wyra˝enia
poparcia dla kierownictwa partii i pot´pienia „wichrzycieli” w czasie specjalnie organizowa-
nych wieców. Ko∏o pos∏ów Znak z∏o˝y∏o interpelacj´ w sprawie wydarzeƒ w Warszawie
8 i 9 marca. Rozpocz´∏a si´ te˝ kampania prasowa, a w pierwszych artyku∏ach w „S∏owie
Powszechnym” i „Trybunie Ludu”, poÊwi´conych wiecowi z 8 marca, podj´to wàtek „syjo-
nistycznej” inspiracji wydarzeƒ28.
W Lublinie by∏ to dzieƒ najwi´kszego napi´cia. O godz. 14.00 przed „Chatkà ˚aka”
rozpoczà∏ si´ wiec studencki z udzia∏em oko∏o tysiàca osób, w tym uczniów szkó∏ Êrednich29.

23 AP Lublin, KW PZPR, 51/VI/124, Protokó∏ z posiedzenia Sekretariatu KW PZPR w Lublinie..., 11 III

1968 r., k. 49–51; Marzec 1968. TrzydzieÊci..., t. 2, s. 43. Przynajmniej do po∏owy kwietnia w KW MO w Lu-
blinie istnia∏ specjalny sztab koordynujàcy dzia∏ania zwiàzane z wydarzeniami marcowymi. W dost´pnych
aktach brak jest niestety bardziej szczegó∏owych informacji (AIPN Lu, 023/20, Organizacyjny plan pracy
Wydzia∏u Âledczego i Dochodzeniowo-Âledczego KW MO oraz Wydzia∏u Dochodzeniowego KW MO
w Lublinie w przypadku zagro˝enia wystàpieniami na terenie miasta Lublina i województwa lubelskiego,
16 III 1968 r., k. 13–14; ibidem, Plan zabezpieczenia rozprawy sadowej w sprawie studentów Janusza Bazy-
d∏y i Adama Konderaka si∏ami i Êrodkami SB KW MO w Lublinie, 4 IV 1968 r., k. 102).
24 AIPN, 0746/41, Notatka informacyjna nr 3, 12 III 1968 r., k. 159. Atmosfer´ przed wiecem tak opisa∏a

studentka: „W akademikach [...] dyskusje polityczne opierajàce si´ nawet o przepowiadania królowej Saby.
[...] dziÊ w Lublinie ma byç akademicki strajk [...]. Konspiracja si´ rozwija. Wczoraj jacyÊ faceci lekko na
baƒce deklamowali »Redut´ Ordona« przy pe∏nej sto∏ówce. Ca∏e szopki.” (ibidem, k. 156).
25 AIPN, 0746/41, Notatka informacyjna nr 2 za okres od 11 do 12 marca, godz. 8.00, 1968 r., 12 III 1968 r.,

k. 150–152.
26 Ostrze˝enia dociera∏y do studentów od bliskich: „musisz si´ uczyç, nie mo˝esz sobie pozwoliç na ˝adne

wybryki. Wiem, ˝e ci´ w tej chwili krew zalewa za to, ale tak jest” (ibidem, k. 151; AIPN, 0746/41, Notatka
informacyjna nr 3, 12 III 1968 r., k. 159).
27 AIPN, 0746/39, Meldunek, 10 III 1968 r., k. 14; AIPN Lu, 078/8, Sprawozdanie z pracy operacyjnej Wy-

dzia∏u III SB KW MO w Lublinie za 1968 r., 31 XII 1968 r., k. 125.


28 J. Eisler, Marzec 1968. Geneza, przebieg, konsekwencje, Warszawa 1991, s. 224, 228–229, 321–325.
29 Jeden z ówczesnych uczniów w nieautoryzowanej relacji wspomina∏, ˝e w jego szkole nauczyciel poleca∏,

by po lekcjach wracali do domów, bo studenci zapowiedzieli wiec. Zdaniem autora relacji brzmia∏o to ra-
czej jak informacja o wiecu, a nie ostrze˝enie, by w nim nie uczestniczyç. Ale w niektórych liceach zatrzy-
mywano po lekcjach, do oko∏o godz. 15.00, zw∏aszcza uczniów starszych klas (AIPN Lu, 018/80, Notatka
s∏u˝bowa, 11 III 1968 r., k. 115; ibidem, 023/20, Ocena dotyczàca wydarzeƒ zwiàzanych z wystàpieniami stu-
denckimi na terenie Lublina, 2 IV 1968 r., k. 35).

145
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 146

Obecni na nim przedstawiciele w∏adz uczelni, cz∏onkowie partii i organizacji m∏odzie˝owych


starali si´ sk∏oniç zebranych do rozejÊcia si´30. Oko∏o godz. 15.00 po∏owa zgromadzonych ru-
szy∏a w stron´ gmachu KW PZPR z okrzykami: „Precz z cenzurà”, „Solidaryzujemy si´
z m∏odzie˝à studenckà Warszawy”, „˚àdamy wznowienia Dziadów”, „Precz z Dziadami
obecnie rzàdzàcymi”31. Przeszli oko∏o trzystu–czterystu metrów i w okolicy KUL zatrzymali
ich funkcjonariusze ORMO i „aktyw robotniczy”, uzbrojeni – wed∏ug relacji studentów
– w pa∏ki i z psami32. Cz´Êç demonstrantów rozesz∏a si´ na wezwanie milicji, reszt´ rozpra-
szano, bijàc pa∏kami33. 39 uczestników wiecu zatrzymano, wÊród nich: 21 studentów KUL,
14 – UMCS, po 2 osoby z WSR i AM, 1 z WSI oraz 1 uczeƒ. 2 osoby nie uczy∏y si´ i nie
pracowa∏y34. Do samochodów milicyjnych wy∏apywano przypadkowych ludzi z ulicy35. Stu-
dentów zaskoczy∏a brutalnoÊç „si∏ porzàdkowych”. Starcie z „aktywem robotniczym” (jak
byli przeÊwiadczeni – milicjantami po cywilnemu) uwa˝ali za akcj´ zaplanowanà36.
SB odnalaz∏a w skontrolowanych listach zarówno wyrazy solidarnoÊci ze studentami,
oburzenia na reakcj´ si∏ milicyjnych, jak i krytyczne uwagi: „Pali si´ w niedowarzonych g∏o-
wach [...] Rozsàdek pilnie poszukiwany”37. Tylko pojedyncze s∏owa poparcia pochodzi∏y od
robotników38.

30 SB oceni∏a potem, ˝e czynili to ma∏o zdecydowanie (AIPN, 0746/39, Analiza wydarzeƒ zwiàzanych z wy-

stàpieniami studenckimi na terenie Lublina, 26 III 1968 r., k. 73).


31 Ibidem, 0746/40, Informacja dotyczàca manifestacji studentów 11 III 1968 r., 11 III 1968 r., k. 282.
32 W kilku listach pojawi∏a si´ informacja, ˝e funkcjonariusze MO mieli pistolety automatyczne, granaty

gazowe, a nawet bagnety, ale nie uda∏o si´ tego potwierdziç (AIPN, 0746/41, Notatka informacyjna nr 2...,
k. 154; ibidem, Notatka informacyjna nr 3, 12 III 1968 r., k. 156).
33 Opisy brutalnoÊci si∏ porzàdkowych zawierajà listy przej´te przez SB, a nawet sk∏adane SB oÊwiadczenia

i zeznania przed Komisjà Dyscyplinarnà UMCS. Najcz´Êciej przywo∏ywane sà przyk∏ady studentów bitych
po g∏owie i twarzy, gdy opierali si´ przed wejÊciem do milicyjnych wozów (AIPN Lu, 010/430, t. 1, OÊwiad-
czenie, 16 III 1968 r., k. 36; AIPN, 0746/41, Notatka informacyjna nr 3, 12 III 1968 r., k. 157; Studenci
w kleszczach Komisji Dyscyplinarnej, „WiadomoÊci Uniwersyteckie” 1992, nr 3, s. 4, 5). SB we w∏asnych mel-
dunkach konsekwentnie informowa∏a, ˝e nie u˝yto si∏y (AIPN Lu, 023/20, Pismo do Departamentu II Pro-
kuratury Generalnej, 20 III 1968 r., k. 54).
34 Akta KW PZPR mówià o 21 studentach KUL, SB – o 22 (AIPN, 0746/39, Analiza wydarzeƒ zwiàzanych

z wystàpieniami studenckimi na terenie Lublina, 26 III 1968 r., k. 71; ibidem, 0746/40, Zestawienie, 16 III
1968 r., k. 42; ibidem, Wykaz osób legitymowanych i zatrzymanych podczas nielegalnego zgromadzenia stu-
dentów lubelskich uczelni 11 III 1968 r., marzec 1968 r., k. 271–277; Marzec 1968. TrzydzieÊci..., t. 2,
s. 43–44, 47).
35 Student KUL relacjonowa∏: „Szed∏em sobie spokojnie ulicà, a tu dopada do mnie jakiÊ cywil i, wrzeszczàc

na milicjantów o pomoc, zaczyna mnie ciàgnàç w stron´ ich karetek. Mówi∏ przy tym: »Ten by∏ bardzo ak-
tywny, ten z brodà«.” Milicja spisa∏a jego dane i wypuÊci∏a go, ale koleg´, który nie mia∏ dokumentów i „za-
chowywa∏ si´ prowokacyjnie” zatrzymano (AIPN, 0746/41, Notatka informacyjna nr 3, 12 III 1968 r., k. 157).
36 Ibidem, 0746/39, Informacja dotyczàca sytuacji w zwiàzku z ostatnimi wydarzeniami, 15 III 1968 r., k. 35;

AIPN Lu, 010/430, t. 1, Wyciàg z doniesienia êród∏a „Rysiek”, k. 44; ibidem, t. 2, Wyciàg z doniesienia TW
„Rysiek”, k. 4.
37 Mieszkanka Lublina tak opisywa∏a swoje wra˝enia z wiecu: „Fina∏ [...] fatalny. KilkanaÊcie osób pobi-

tych, w tym równie˝ i babek. [...] oko∏o godziny 14.00 facet z ramienia partii zabroni∏ jakiegokolwiek wy-
chodzenia poza teren zak∏adu [...], powiedzia∏: studenci manifestujà. Strasznie mnie to zainteresowa∏o, bo
szczerze mówiàc pierwsza posz∏abym w pochód, jestem wprost oburzona post´powaniem w∏adz. Po wyjÊciu
z pracy posz∏am w kierunku Miasteczka Akademickiego. T∏umy studentów, mas´ radiowozów i umundu-
rowanej milicji [...] by∏am Êwiadkiem skandalicznego wprost zajÊcia, jednà babk´ milicjant bi∏ pa∏kà, gdy
stawia∏a opory wejÊcia do wozu” (AIPN, 0746/41, Notatka informacyjna nr 2..., k. 154; ibidem, Notatka in-
formacyjna nr 3, 12 III 1968 r., k. 157).
38 AIPN Lu, 043/98, Sprawozdanie po zagadnieniu transportu kolejowego za 1968 r., 3 XII 1968 r., k. 308;

ibidem, Sprawozdanie z pracy Grupy VI Wydzia∏u III za rok 1968, 10 XII 1968 r., k. 314.

146
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 147

Wiecowi studenckiemu w Lublinie nie towarzyszy∏y strajki na uczelniach, nie zosta∏y te˝
zawieszone zaj´cia39. 12 marca na pl. Litewskim zebra∏o si´ oko∏o trzystu osób demonstru-
jàcych w obronie zatrzymanych. Ludzie ci rozeszli si´ jednak na wezwanie milicji40.
W∏adze partyjne i SB stara∏y si´ uspokoiç atmosfer´ na uczelniach, m.in. kontynuujàc
„wyjaÊniajàce” zebrania ze studentami. Przewodniczàcy Prezydium Wojewódzkiej Rady
Narodowej Pawe∏ Dàbek wymóg∏ na rektorze KUL ks. prof. Wincentym Granacie odwo∏a-
nie zaplanowanego wczeÊniej odczytu Stefana Kisielewskiego na „wyraênie kontrowersyj-
ny” temat: literatura i kultura a ideologia w Polsce powojennej41.
12 marca rozpocz´∏a si´ w Lublinie kampania prasowa. „Sztandar Ludu” w komentarzu
do wydarzeƒ z udzia∏em studentów domaga∏ si´ ukarania inspiratorów zajÊç w Warszawie
oraz niesprecyzowanych ich „popleczników dzia∏ajàcych w Lublinie”42. Tego samego dnia
odby∏o si´ spotkanie aktywu partyjnego Lublina i I sekretarzy komitetów powiatowych, po-
Êwi´cone sytuacji w kraju. Przebiega∏o wed∏ug znanego „marcowego” schematu: uczestnicy
oburzali si´ na „awanturnicze wyczyny cz´Êci studentów i inspiratorów”, ˝àdali surowego
ukarania „prowodyrów” i wyciàgni´cia konsekwencji s∏u˝bowych wobec ich rodziców na wy-
sokich stanowiskach. Zarzucali w∏adzom brak zdecydowanych i szybkich dzia∏aƒ w stosun-
ku do „wichrzycielskiej dzia∏alnoÊci niektórych studentów”. Na koniec przyj´li rezolucj´ po-
t´piajàcà zajÊcia i w pe∏ni popierajàcà polityk´ partii kierowanej przez „Wies∏awa”43.
11 marca zaraz po wiecu studenckim odby∏y si´ posiedzenia senatów uczelni i komite-
tów uczelnianych PZPR, na których krytycznie oceniano postaw´ kadry naukowej w czasie
zajÊç. Dyskusj´ prowadzono nawet podczas posiedzeƒ oddzia∏owych organizacji partyjnych
na poszczególnych latach studiów44. Od 11 marca w ca∏ym województwie odby∏y si´ setki
wieców i masówek w zak∏adach pracy, instytucjach i szko∏ach oraz zebraƒ cz∏onków orga-
nizacji spo∏ecznych, m∏odzie˝owych, kombatanckich i innych, które organizowano, ˝eby
uspokoiç nastroje spo∏eczne. Mia∏y one te˝ ogromne znaczenie propagandowe – dowodzi-
∏y „szerokiego” i „pe∏nego” poparcia spo∏eczeƒstwa dla polityki partii i I sekretarza KC PZPR
oraz pot´pienia dla „inspiratorów” manifestacji studenckich45.
12 marca w poufnych analizach SB i PZPR pisano o szczególnej aktywnoÊci studentów
KUL i oskar˝ano ich o inspirowanie wiecu studenckiego46. Nast´pnego dnia te zarzuty po-
wtórzy∏a prasa. „Kurier Lubelski” podkreÊli∏ rzekomà szczególnà rol´ studentów KUL w or-
ganizacji wiecu. Ostro skrytykowa∏ w∏adze uczelni za zaproszenie Stefana Kisielewskiego
z wyk∏adem47. Dokona∏ tak˝e próby w∏àczenia katolickiej uczelni w oficjalne interpretacje

39 AIPN, 0746/39, Informacja o sytuacji politycznej w województwie lubelskim, b.d., k. 145.


40 Ibidem, Informacja dotyczàca sytuacji i komentarzy w zwiàzku z wystàpieniami studentów, 13 III 1968 r.,
k. 24. Wed∏ug innego dokumentu by∏o tam tylko oko∏o 150 osób (ibidem, Analiza wydarzeƒ zwiàzanych
z wystàpieniami studenckimi na terenie Lublina, 26 III 1968 r., k. 72).
41 AP Lublin, KW PZPR, 51/VII/25, t. 1, Informacja dotyczàca roli KUL w zajÊciach studenckich w Lubli-

nie 11–13 marca 1968 r., 14 III 1968 r., k. 59; Marzec 1968. TrzydzieÊci..., t. 2, s. 43–44, 47.
42 ZajÊcia w lubelskim miasteczku akademickim, „Kurier Lubelski”, 12 III 1968. „Sztandar Ludu” przedru-

kowa∏ artyku∏ z „Trybuny Ludu” Wokó∏ zajÊç na UW, a po nim informowa∏ o wydarzeniach w Lublinie
(„Sztandar Ludu”, 12 III 1968).
43 Marzec 1968. TrzydzieÊci..., t. 2, s. 59.

44 AIPN, 0746/39, Informacja o sytuacji politycznej w województwie lubelskim, b.d., k. 147.

45 Marzec 1968. TrzydzieÊci..., t. 2, s. 47, 58, 78.

46 Ibidem, s. 58–59; AIPN, 0746/40, Meldunek, 12 III 1968 r., k. 15.

47 Pretensje o to, ˝e zaproszono z wyk∏adem na KUL Stefana Kisielewskiego by∏y, w jakimÊ przynajmniej

sensie, bezprzedmiotowe, bo 11 marca wieczorem zosta∏ on w Warszawie na Starym MieÊcie brutalnie po-
bity przez „nieznanych sprawców”. Jego ewentualny przyjazd do Lublina by∏ wi´c wykluczony.

147
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 148

êróde∏ studenckiej rewolty. Przedstawi∏ bowiem obraz sojuszu „jawnych i zamaskowanych sy-
jonistów”, którzy „z przedziwnà ∏atwoÊcià podali sobie r´ce z wczorajszymi przeciwnikami,
przedstawicielami endecji, wojujàcego klerykalizmu i innych prawicowych ugrupowaƒ”48.
Od dnia wiecu miejscem spontanicznych zebraƒ studentów by∏a „Chatka ˚aka”, gdzie
mieÊci∏y si´ siedziby organizacji studenckich i odbywa∏y si´ imprezy rozrywkowe. 12 marca
wieczorem wÊród dyskutujàcych tam kilkuset studentów pojawi∏ si´ rektor UMCS prof.
Grzegorz Seidler. Pod naciskiem zebranych zgodzi∏ si´ na zorganizowanie nast´pnego dnia
spotkania ze studentami, z udzia∏em przedstawicieli w∏adz uczelni, organizacji partyjnych
i m∏odzie˝owych49. W wiecu, odbywajàcym si´ pod has∏em „O socjalizm i demokracj´”,
wzi´∏o udzia∏ oko∏o 1,5–2 tys. studentów lubelskich uczelni50. W czasie burzliwej dyskusji
studenci zarówno pot´pili wiec z 11 marca i odci´li si´ od „wszelkiego rodzaju warcholstwa
i naruszania praworzàdnoÊci”, jak i wyrazili poparcie dla protestujàcych studentów oraz ˝à-
danie przywrócenia swobód demokratycznych. W uchwalonej na koniec rezolucji za˝àdali
obiektywnych i rzetelnych relacji w mediach, uwolnienia aresztowanych studentów lubel-
skich i oczyszczenia ich z zarzutów, ale te˝ od˝egnywali si´ od realizacji interesów „bankru-
tów politycznych”, odwo∏ywali do idei socjalizmu i zdecydowanie protestowali przeciwko
zarówno antysemickim, jak i antyradzieckim has∏om. W odpowiedzi na przeciwstawianie
przez media „z∏otej” m∏odzie˝y studenckiej ci´˝ko pracujàcym robotnikom i ch∏opom de-
klarowali sojusz z tymi grupami spo∏ecznymi i gotowoÊç spotkania z za∏ogami robotniczymi,
aby wyjaÊniç swoje stanowisko. Domagali si´ zrewidowania form dzia∏alnoÊci organizacji
m∏odzie˝owych. Wynika∏o to zapewne z przeÊwiadczenia o nadmiernym ich upolitycznie-
niu i zale˝noÊci od PZPR51.
W opinii SB i aktywu PZPR wielu studentów przyj´∏o z zadowoleniem fakt zwo∏ania tego
wiecu. Mieli nawet stwierdziç, ˝e przebiega∏ w dawno niespotykanej atmosferze swobody.
Faktycznie pozwoli∏ studentom na wyartyku∏owanie ich poglàdów i pomóg∏ roz∏adowaç na-

48 W niedobrej sprawie, „Kurier Lubelski”, 13 III 1968. To zaskakujàce zestawienie „endecji” i „nacjonali-
stów” z „syjonistami” pojawia∏o si´ niekiedy w Marcu w propagandzie i wypowiedziach przedstawicieli
w∏adz, zob. K. Lesiakowski, op. cit., s. 291, 325, 336. 24 marca Rada Uczelniana ZSP na KUL w piÊmie do
redakcji „Kuriera” zaprotestowa∏a przeciwko stwierdzeniom artyku∏u, ˝e najbardziej aktywnymi uczestni-
kami wiecu by∏o kilkunastu studentów KUL, którzy „uwa˝ali za stosowne wzmocniç swà odwag´ i animusz
alkoholem”, tzw. z∏ota m∏odzie˝, niepracujàca, „znana ze swego zami∏owania do wszelkiej draki”. Rada za-
przeczy∏a jakoby zatrzymani studenci znaleêli si´ na KUL po usuni´ciu z innych uczelni z powodu kar re-
gulaminowych lub s∏abej nauki. Pismo to, podobnie jak inne interwencje RU ZSP KUL, nie zosta∏o opu-
blikowane (AP Lublin, KW PZPR, 51/VI/129, Pismo Rady Uczelnianej ZSP KUL do redakcji „Kuriera
Lubelskiego”, 24 III 1968 r., k. 77–78).
49 Tak zebranie z 12 marca opisa∏ student: „Bractwo zebra∏o si´ w ˚aku w zamkni´tej kafejce [...] i zacz´-

liÊmy Êpiewaç m.in. Czerwone maki pod Monte Cassino, Mi´dzynarodówk´ no i Hymn PRL [sic!] [...] zjawi∏
si´ sekretarz Partii z UMCS. CoÊ zaczà∏ gl´dziç, no ale zosta∏ przekrzyczany i wygwizdany, zjawia si´ Seidler”.
I on, i aktywiÊci partyjni bezskutecznie nak∏aniali studentów do rozejÊcia i prowadzenie zebraƒ w ramach
katedr. Zapewne sàdzili, ˝e w ma∏ym gronie, z udzia∏em wyk∏adowców znajàcych studentów, b´dà wi´ksze
mo˝liwoÊci uspokojenia emocji i skutecznego oddzia∏ywania na postawy m∏odych ludzi (AIPN Lu, 010/430,
t. 1, Wyciàg z doniesienia TW „Rysiek” z 14 III 1968 r., 14 III 1968 r., k. 56; AIPN, 0746/40, Szyfrogram do-
tyczàcy sytuacji i komentarzy w zwiàzku z ostatnimi wydarzeniami, 14 III 1968 r., k. 25).
50 Oko∏o szeÊciuset osób by∏o w sali widowiskowej, gdzie zaplanowano spotkanie, reszta znalaz∏a miejsce

w zradiofonizowanym korytarzu i kawiarni (AIPN, 0746/39, Informacja dotyczàca sytuacji powsta∏ej na


skutek ekscesów studenckich, 14 III 1968 r., k. 30).
51 AP Lublin, KW PZPR, 51/VI/129, Pismo z Sekretariatu UMCS do ministra oÊwiaty i szkolnictwa wy˝-

szego w Warszawie, 13 III 1968 r., k. 68; AIPN, 0746/39, Informacja dotyczàca szkodliwych spekulacji po-
litycznych w niektórych Êrodowiskach, 22 III 1968 r., k. 12; ibidem, Analiza wydarzeƒ zwiàzanych z wystà-
pieniami studenckimi na terenie Lublina, 26 III 1968 r., k. 72; Marzec 1968. TrzydzieÊci..., t. 2, s. 73.

148
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 149

pi´cie. SB twierdzi∏a, ˝e niektórzy studenci paƒstwowych uczelni uwa˝ali, i˝ niepotrzebnie


wpuszczono studentów KUL, zak∏ócajàcych zebranie „demagogicznymi” wypowiedziami52.
Jeszcze w nast´pnych dniach po wiecu grupa studentów polonistyki UMCS pisa∏a ulot-
ki z wyrazami solidarnoÊci z protestujàcymi w innych oÊrodkach akademickich. Pomimo
pog∏osek o przygotowaniach, nie odby∏y si´ manifestacje 16 i 17 marca53. Oznaki napi´cia
odnotowano nadal wÊród studentów KUL, którzy obawiali si´ szykan wobec ich uczelni54.
RU ZSP KUL próbowa∏a interweniowaç w sprawie zatrzymanych studentów uczelni,
przede wszystkim przewodniczàcego rady55. Niewàtpliwie represje wobec zatrzymanych
uczestników wiecu spowodowa∏y spadek gotowoÊci m∏odych ludzi do udzia∏u w wystàpie-
niach56. Ju˝ 12 marca „Sztandar Ludu” opublikowa∏ imiona, nazwiska, adresy i informacje
o kierunku studiów zatrzymanych studentów UMCS57. Na uczelniach zakazano organizo-
wania jakichkolwiek zgromadzeƒ bez zgody w∏adz.
14 marca w „Sztandarze Ludu” ukaza∏o si´ ostre oÊwiadczenie rektora Seidlera, stwier-
dzajàce, ˝e „nieliczna grupa” studentów KUL, przebywajàc bezprawnie na terenie UMCS,
wywo∏a∏a „niepokoje i awantury” wÊród lubelskich studentów. Rektor zapowiedzia∏: „pod-
burzanie m∏odzie˝y i ∏amanie przepisów na terenie UMCS jest bezprawiem i b´d´ je Êci-
ga∏ z ca∏à surowoÊcià”. Równie˝ studentom UMCS, którzy tolerowali dzia∏ania „prowoka-
torów”, zagrozi∏ sankcjami58. RU ZSP KUL bezskutecznie domaga∏a si´ opublikowania
w „Kurierze Lubelskim” sprostowania i przeprosin59.
Tego samego dnia, w odpowiedzi na artyku∏ W niedobrej sprawie z 13 marca, w redakcji
„Kuriera” interweniowa∏y anonimowe „studentki UMCS”, oburzone zarzutem, ˝e lubelski
wiec by∏ efektem manipulowania studentami, a nie spontanicznym wyrazem solidarnoÊci
z protestujàcymi czy walki o zagro˝one interesy spo∏eczne. PodkreÊla∏y, ˝e studenci majà
ÊwiadomoÊç celu swej walki: „Chcemy, by dziennikarz przesta∏ byç bezwolnym pismakiem,
piszàc pod dyktando chlebodawców. [...] by nie by∏ zmuszony do k∏amstw! [...] by prasa
przesta∏a byç propagandowà »gadzinówkà«.” Deklarowa∏y poparcie dla socjalizmu, ale
broni∏y prawa do swobody wypowiedzi – w tym przypadku krytyki rzàdu, który pope∏nia
b∏´dy. Przejawem dyktatury by∏o dla nich jednomyÊlne uchwalanie przez robotników,
w czasie oficjalnych wieców, przygotowanych wczeÊniej rezolucji, których w gruncie rzeczy
nie popierali60.
Cztery dni póêniej w artykule Moje trzy grosze adresat listu studentek cierpliwie „wyjaÊ-
nia∏” im, ˝e cenzura nie ingeruje w treÊç tekstów, ale zapobiega np. ujawnianiu tajemnic

52 AIPN, 0746/39, Informacja dotyczàca sytuacji powsta∏ej na skutek ekscesów studenckich, 14 III 1968 r.,

k. 31; ibidem, Informacja dotyczàca sytuacji w zwiàzku z ostatnimi wydarzeniami, 15 III 1968 r., k. 35.
53 AIPN, 0746/41, Informacja dotyczàca sytuacji, opinii, komentarzy i poglàdów kszta∏tujàcych si´ w po-

szczególnych grupach i Êrodowiskach, 15 III 1968 r., k. 2; ibidem, 0746/39, Informacja dotyczàca sytuacji
w zwiàzku z ostatnimi wydarzeniami, 15 III 1968 r., k. 36.
54 Marzec 1968. TrzydzieÊci..., t. 2, s. 58.
55 P.o. przewodniczàcy rady w rozmowie z komendantem miejskim MO nie negowa∏ zgodnych z prawem,

jak stwierdzi∏, dzia∏aƒ MO, zabiega∏ jednak o uwolnienie Janusza Bazyd∏y, który mia∏ znaleêç si´ wÊród ma-
nifestantów tylko dlatego, ˝e stara∏ si´ zapobiec udzia∏owi studentów KUL w nielegalnym wiecu. Zapew-
ni∏, ˝e wiecowi przeciwni byli tak˝e inni cz∏onkowie RU ZSP (AIPN, 0746/40, Meldunek, 12 III 1968 r.,
k. 14; ibidem, 0746/41, Notatka s∏u˝bowa, 12 III 1968 r., k. 169).
56 AIPN, 0746/40, Meldunek, 12 III 1968 r., k. 15.
57 Pierwsze sankcje na UMCS, „Sztandar Ludu”, 14 III 1968.
58 Ibidem.
59 AP Lublin, KW PZPR, 51/VII/129, Pismo do rektora UMCS od Rady Uczelnianej ZSP KUL, 14 III

1968 r., k. 75–76.


60 Ibidem, Pismo do redaktora „Kuriera Lubelskiego”, 14 III 1968 r., k. 79–80.

149
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 150

wojskowych, ˝e robotnicy i ch∏opi Êwiadomie zabierajà g∏os, majà swoje organizacje samo-
rzàdowe, gwarantujàce obron´ interesów i swobod´ dyskusji61.
Studenci lubelscy utrzymywali w Marcu kontakty z innymi oÊrodkami akademickimi.
Studenta KUL zatrzymano w Krakowie62. Czterech lublinian by∏o obecnych 25 marca na
spotkaniu delegacji studenckich we Wroc∏awiu63. Byli te˝ zatrzymywani w miastach, w któ-
rych studiowali64.
Echa wydarzeƒ w Warszawie i innych oÊrodkach akademickich dotar∏y szybko tak˝e do
powiatowych miejscowoÊci w województwie lubelskim. W szko∏ach Êrednich, a nawet pod-
stawowych w Lublinie, Be∏˝ycach, Bia∏ej Podlaskiej, Bi∏goraju, Bujkach (pow. Lubartów),
Bychawie, Che∏mie, KraÊniku, Lubartowie, ¸ukowie, Opolu Lubelskim, Ratoszynie (pow.
Be∏˝yce), Tomaszowie i W∏odawie uczniowie dociekliwie pytali o przebieg wydarzeƒ i de-
klarowali poparcie dla studentów. By∏y przypadki niszczenia portretów W∏adys∏awa Go-
mu∏ki i Józefa Cyrankiewicza, pisania ulotek i hase∏. W lubelskim liceum m∏odzie˝ z klasy
X dokona∏a swoistej politycznej manifestacji, podpalajàc szaf´ z podr´cznikami do nauki
j´zyka rosyjskiego65.
Ogromne zastrze˝enia w∏adz budzi∏a postawa kadry dydaktycznej. W kilku przypad-
kach nawet cz∏onkowie PZPR otwarcie poparli studentów, z dezaprobatà przyj´li u˝ycie
si∏y do t∏umienia ich protestów i kampani´ przeciwko Paw∏owi Jasienicy i Zygmuntowi
Baumanowi. SB dwukrotnie zanotowa∏a krytyczne opinie na temat polityki PZPR. Równie
niepo˝àdana by∏a polityczna biernoÊç nauczycieli. W Bi∏goraju spoÊród 30 nauczycieli li-
ceum na zapowiedzianà masówk´ przysz∏o siedmiu. Nauczyciele niech´tnie lub w ogóle nie
odpowiadali na pytania uczniów, dotyczàce zajÊç z udzia∏em studentów i kwestii Dziadów66.
Najbardziej wyrazisty by∏ przyk∏ad postawy dyrekcji i nauczycieli liceum ogólnokszta∏càcego
w ¸ukowie, w którym 13 marca znaleziono ulotki zawierajàce m.in. s∏owa: „Precz z gesta-
powskimi metodami MO”. W∏asne dochodzenie w tej sprawie chcia∏a prowadziç dyrektor-
ka szko∏y, nie powiadamiajàc SB. I ona, i reszta pracowników uwa˝ali, ˝e jest to wewn´trz-
na sprawa szko∏y67.
Lubelski epizod rewolty studenckiej nie mia∏ zbyt du˝ego zasi´gu w porównaniu z in-
nymi oÊrodkami akademickimi w kraju. Wed∏ug ró˝nych danych funkcjonariusze SB zna-
leêli w marcu w Lublinie i w powiatach województwa lubelskiego kilkadziesiàt ulotek i na-
pisów, najwi´cej mi´dzy 10 a 13 marca. Zdecydowana wi´kszoÊç wyra˝a∏a solidarnoÊç ze
studentami i apelowa∏a o udzia∏ w wiecu w Lublinie. Tylko pojedyncze mia∏y tzw. antypaƒ-
stwowà treÊç68.

61 L. Gnot, Moje trzy grosze, „Kurier Lubelski”, 17 III 1968.


62 Marzec 1968. TrzydzieÊci..., t. 2, s. 264.
63 AIPN, 0746/40, Notatka sytuacyjna, 30 IV 1968 r., k. 195–196.

64 W Poznaniu zatrzymano Lecha Jaszczuka, skazanego nast´pnie na 500 z∏ grzywny i 7 miesi´cy aresztu

z zawieszeniem na 2 lata. Marzec’68. TrzydzieÊci..., t. 2, s. 346.


65 Uczniowie z dwóch szkó∏ podstawowych wypisywali kartki z has∏ami: „Niech ˝yjà studenci warszawscy

i lubelscy, precz z ciemniakami!”, „Precz z Gomu∏kà i jego komunizmem, idziemy Êladami studentów”
(AIPN, 0746/39, Zestawienie faktów szkodliwej i antysocjalistycznej postawy niektórych nauczycieli i cz´-
Êci m∏odzie˝y szkolnej, 30 III 1968 r., k. 79–84).
66 AIPN Lu, 078/8, Notatka, 2 X 1968 r., k. 92. Dokument wymienia cztery przyk∏ady braku reakcji nauczy-

cieli na „wrogie” zachowanie i wypowiedzi, a tylko jednà sytuacj´, gdy dyrektor zareagowa∏ na takà wypo-
wiedê.
67 Ibidem, 023/20, Pismo do Departamentu II Prokuratury Generalnej, 20 III 1968 r., k. 56.

68 Ulotki i napisy poza Lublinem odnaleziono w Parczewie, ¸ukowie, KraÊniku, Krasnymstawie, Tomaszo-

wie Lubelskim, ZamoÊciu i Bia∏ej Podlaskiej (AIPN, 0746/39, Informacja dotyczàca ostatnich wystàpieƒ

150
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 151

Mimo uspokojenia sytuacji na uczelniach, od 16 marca funkcjonariuszy KW MO w Lu-


blinie obowiàzywa∏ szczególny plan pracy, uwzgl´dniajàcy mo˝liwoÊç kolejnych wystàpieƒ
studenckich69. Równie˝ prac´ politycznà wÊród studentów kontynuowano w nast´pnych
dniach marca oraz w kwietniu. 27 marca sekretarz KM PZPR Piotr Karpiuk spotka∏ si´ ze
studentami Wydzia∏ów: Matematyki, Fizyki i Chemii UMCS. M∏odych ludzi interesowa∏a
sprawa Dziadów, a tak˝e usuni´cie profesorów UW. Sugerowali, ˝e manifestacje studenc-
kie sta∏y si´ pretekstem do rozgrywek w PZPR. Pytali o sytuacj´ w partii i w bloku sowiec-
kim. Pada∏y g∏osy, ˝e zawieszenie w prawach studenta jest zbyt surowà karà za udzia∏ w lu-
belskim wiecu. Emocje budzi∏o te˝ oÊwiadczenie rektora UMCS o nielegalnoÊci pobytu
studentów KUL na terenie UMCS i „Chatki ˚aka”. Jeden z uczestników zebrania stwier-
dzi∏ wr´cz, ˝e zakaz ten brzmi jak zdanie: „Wst´p tylko dla bia∏ych”70. Dwa dni wczeÊniej
wojewódzkie w∏adze partyjne oceni∏y, ˝e nastroje wÊród studentów uleg∏y wyciszeniu, ale
ostrzega∏y, ˝e w przypadku „bodêców zewn´trznych” niezadowolenie mo˝e wybuchnàç na
nowo, nawet w postaci wystàpieƒ71.
W raportach PZPR i SB kilkakrotnie stwierdzano, ˝e choç wydarzenia w Lublinie mia-
∏y stosunkowo spokojny przebieg i niewielki zasi´g, w∏adze by∏y jednak Êwiadome, ˝e ha-
s∏a g∏oszone przez studentów faktycznie popiera∏a znacznie liczniejsza grupa m∏odych lu-
dzi, ni˝ uczestniczàca w wiecu. Na posiedzeniu egzekutywy KW PZPR stwierdzono, ˝e
niepokoje wÊród m∏odzie˝y mia∏y zwiàzek z „antyradzieckim nastawieniem cz´Êci spo∏e-
czeƒstwa”72.
Wszelkie zachowania i wypowiedzi uznane przez w∏adze za niepo˝àdane czy „wrogie”
podlega∏y ich zdecydowanej reakcji. Do koƒca marca 1968 r. w województwie lubelskim
w zwiàzku z wydarzeniami marcowymi zatrzymano 65 osób, wÊród nich 44 lub 43 studentów,
6 robotników, 4 osoby niepracujàce, 4 pracowników umys∏owych, 2 uczniów oraz 6 „innych”
osób. Post´powaniem karnym i karno-administracyjnym obj´to 34 osoby (23 studentów).

studenckich, 23 III 1968 r., k. 61; ibidem, Analiza wydarzeƒ zwiàzanych z wystàpieniami studenckimi na te-
renie Lublina, 26 III 1968 r., k. 75–76; Marzec 1968. TrzydzieÊci..., t. 2, s. 104, 207, 223, 225, 226; AIPN,
0746/40, Notatka sytuacyjna, 15 III 1968 r., k. 3; ibidem, Meldunek, 16 III 1968 r., k. 42; AIPN Lu, 043/102,
Notatka s∏u˝bowa, 21 VI 1968 r., k. 16). Odnaleziono tak˝e pewnà iloÊç anonimów. Dwa („o treÊci pasz-
kwilanckiej” i „szkalujàce polityk´ naszego paƒstwa”) zosta∏y wys∏ane w marcu z Lublina do I sekretarza
KC PZPR (AIPN Lu, 078/8, Sprawozdanie z pracy operacyjnej Wydzia∏u III SB KW MO w Lublinie za
1968 r., 31 XII 1968 r., k. 124). W Stoczku ¸ukowskim do ch∏opów wysy∏ano apele o solidarnoÊç ze studen-
tami (AIPN Lu, 043/102, Notatka s∏u˝bowa, 19 VI 1968 r., k. 89–90).
69 Niestety nie wiadomo jak d∏ugo obowiàzywa∏a podwy˝szona gotowoÊç funkcjonariuszy KW MO w Lu-

blinie (AIPN Lu, 023/20, Organizacyjny plan pracy Wydzia∏u Âledczego, Dochodzeniowo-Âledczego KW
MO i Wydzia∏u Dochodzeniowego KW MO w Lublinie w przypadku zagro˝enia wystàpieniami na terenie
miasta Lublina i województwa lubelskiego, 16 III 1968 r., k. 1–14; ibidem, Pismo do Inspektoratu Komen-
danta Wojewódzkiego MO, 28 III 1968 r., k. 15).
70 AP Lublin, KW PZPR, 51/VI/129, Pytania zadane na spotkaniu ze studentami starszych lat Wydzia∏ów

Matematyki, Fizyki i Chemii UMCS w Lublinie 27 III br. sekretarzowi KW PZPR w Lublinie tow. Piotro-
wi Karpiukowi, 27 III 1968 r., 72–74.
71 AIPN, 0746/39, Analiza wydarzeƒ zwiàzanych z wystàpieniami studenckimi na terenie Lublina, 26 III

1968 r., k. 77. O tym, ˝e wcià˝ obawiano si´ „zak∏ócenia porzàdku” przez studentów Êwiadczà szczególne
Êrodki powzi´te w zwiàzku z sàdowà rozprawà dwóch uczestników wiecu z 11 marca. Zaplanowano obser-
wacj´ kilku punktów w miasteczku akademickim, a w budynku sàdu w dniu rozprawy w siedmiu grupach
operacyjnych mia∏o byç ponad dwudziestu funkcjonariuszy (AIPN Lu, 023/20, Plan zabezpieczenia rozpra-
wy sàdowej w sprawie studentów Janusza Bazyd∏y i Adama Konderaka si∏ami i Êrodkami SB KW MO w Lu-
blinie, 4 IV 1968 r., k. 99–102).
72 AP Lublin, KW PZPR, 51/IV/124, Protokó∏ z posiedzenia egzekutywy KW PZPR w Lublinie odbytego

21 III 1968 r., 21 III 1968 r., k. 235–236.

151
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 152

Aresztowano 2 osoby, ale nie studentów. Do kolegiów skierowano 27 spraw (wszystkie do-
tyczy∏y studentów): 24 osoby ukarano grzywnami (15 studentów KUL, 7 z UMCS), a 3 dwu-
miesi´cznym aresztem73.
Aktyw partyjny oceni∏, ˝e poczàtkowe stanowisko kolegium by∏o zbyt ∏agodne. Dwóch
jego pracowników ukarano karami partyjnymi (naganà i naganà z ostrze˝eniem) za „nie-
w∏aÊciwà klasyfikacj´ zarzutów i liberalne wyroki”74. Uszczegó∏owione zestawienie z wrze-
Ênia 1968 r. informowa∏o, ˝e dodatkowo wszcz´to dziewi´ç spraw karnych przeciwko dwu-
nastu osobom (w tym pi´ciu studentom). Trzy sprawy zosta∏y umorzone, a w pi´ciu – ju˝
wówczas zakoƒczonych – siedem osób skazano na kary pozbawienia wolnoÊci, w tym dwie
w zawieszeniu. Ostatnia sprawa zosta∏a rozpatrzona w póêniejszym terminie75.
Grzywny studenci UMCS i KUL zap∏acili pieni´dzmi zebranymi przez ich kolegów i ko-
le˝anki oraz pracowników uczelni. Pracownicy obu uniwersytetów starali si´ te˝ o z∏ago-
dzenie kar dyscyplinarnych, wymierzonych pod presjà SB i instancji PZPR76. Nikogo nie re-
legowano, ale w marcu i kwietniu na UMCS pi´ç osób zawieszono w prawach studenta na
rok, a jednà na pó∏ roku. Naganà z ostrze˝eniem ukarano dwie osoby, a pi´ç upomnieniem.
W stosunku do szeÊciu (w tym jedynego studenta z WSI) post´powanie umorzono. Pi´ciu
lub szeÊciu studentów wcielono do wojska77.
Represyjny charakter mia∏y „rozmowy profilaktyczne i ostrzegawcze” z osobami podejrza-
nymi o „wrogie” zachowanie lub wypowiedzi oraz zatrzymanymi po wiecu 11 marca78, a tak˝e

73 AIPN Lu, 023/20, Zestawienie liczbowe dotyczàce zatrzymanych i represjonowanych w zwiàzku z ostat-

nimi wydarzeniami, 1 IV 1968 r., k. 16. Zestawienia w aktach partyjnych i SB ró˝nià si´ w niektórych
punktach, ale sà to rozbie˝noÊci dotyczàce jednej–dwóch osób (ibidem, Zestawienie dotyczàce zatrzyma-
nych i represjonowanych w zwiàzku z wydarzeniami marcowymi, 3 X 1968 r., k. 2–3). W Lublinie kolegia
ukara∏y wszystkie osoby w trybie przyspieszonym ju˝ 12 i 13 marca. Od orzeczeƒ w stosunku do trzynastu
osób mia∏y zostaç z∏o˝one odwo∏ania z powodu zbyt niskich wyroków (AIPN, 0746/40, Meldunek, 13 III
1968 r., k. 19, 20; AIPN Lu, 023/20, Pismo do Departamentu II Prokuratury Generalnej, 20 III 1968 r.,
k. 59).
74 AIPN, 0746/40, Notatka sytuacyjna, 10 IV 1968 r., k. 122; Marzec 1968. TrzydzieÊci..., t. 2, s. 78. Dodat-

kowà karà by∏a publikacja tej informacji ∏àcznie z ich nazwiskami (Pob∏a˝liwoÊç w stosunku do rozwydrzo-
nych uczniów nie b´dzie tolerowana, „Sztandar Ludu”, 10 IV 1968).
75 AIPN Lu, 023/20, Zestawienie..., 3 X 1968 r., k. 2–3.

76 Na UMCS za studentami wstawili si´ Krzysztof Dmitruk, Urszula Kowalska, Zdzis∏aw Jastrz´bski

(AIPN, 0746/39, Informacja dotyczàca sytuacji w zwiàzku z ostatnimi wydarzeniami, 15 III 1968 r., k. 36;
S. Rogala, Marzec 1968. Marcowy Ênieg, „WiadomoÊci Uniwersyteckie” 1992, nr 3; idem, Marzec ’68 – kilka
dopowiedzeƒ, ibidem; Z.W. Fronczek, Mój Marzec, ibidem). Rektor KUL zobowiàza∏ si´ pokryç grzywny
z funduszu uczelni, ale ostatecznie pieniàdze zbierano wÊród studentów i pracowników. Wed∏ug niepo-
twierdzonych informacji zebrana suma pozwoli∏a tak˝e na pokrycie cz´Êci grzywien studentów UMCS
(AIPN, 0746/40, Notatka s∏u˝bowa, 15 III 1968 r., k. 37; ibidem, Informacja dotyczàca sytuacji w zwiàzku
z ostatnimi wydarzeniami, 18 III 1968 r., k. 47; AIPN, 0746/41, Meldunek, 5 IV 1968 r., k. 142; ibidem, Mel-
dunek, 8 IV 1968 r., k. 147).
77 AIPN, 0746/39, Telegram do Departamentu III MSW Wydzia∏ I w Warszawie, [kwiecieƒ] 1968 r., k. 92;

ibidem, Meldunek, 3 IV 1968 r., k. 93; ibidem, Meldunek do Departamentu III MSW w Warszawie, 5 IV
1968 r., k. 95. „Sztandar Ludu” informowa∏ o zawieszeniu w prawach studenta wszystkich zatrzymanych
studentów UMCS (Pierwsze sankcje na UMCS, „Sztandar Ludu”, 14 III 1968). W paêdziernikowym zesta-
wieniu osób represjonowanych widnia∏a liczba pi´tnastu zawieszonych. W listopadzie SB informowa∏a, ˝e
tylko dwie osoby zawieszono na rok, a jedenaÊcie ukarano upomnieniem. Byç mo˝e z∏agodzono kary za-
wieszenia. Podobnie rozbie˝noÊci dotyczà wcielonych do wojska (AIPN Lu, 023/20, Zestawienie liczbo-
we..., 1 IV 1968 r., k. 16; ibidem, Zestawienie..., 3 X 1968 r., k. 2–3; AIPN Lu, 078/7, Pismo do Departa-
mentu III MSW w Warszawie, 12 XI 1968 r., k. 151).
78 AIPN, 0746/39, Analiza wydarzeƒ zwiàzanych z wystàpieniami studenckimi na terenie Lublina, 26 III

1968 r., k. 71.

152
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 153

z trzydziestoma osobami (po∏ow´ z nich stanowili studenci79), wytypowanymi 13 marca


przez funkcjonariuszy SB na podstawie informacji od „tajnych wspó∏pracowników” i pod-
s∏uchanych rozmów telefonicznych. Rozmow´ ostrzegawczà z rektorem KUL przeprowa-
dzi∏ szef lubelskiej SB p∏k Marian Mozgawa80.
We Wroc∏awiu zatrzymano czterech studentów z Lublina, obecnych 25 marca na spotka-
niu delegacji studenckich. W∏adze bezskutecznie stara∏y si´ wymóc na rektorze KUL rele-
gowanie dwóch z nich, traktujàc jego stanowisko jako sprawdzian postawy politycznej.
W stosunku do dwóch studentów UMCS, idàc za sugestià I sekretarza KW PZPR w Lubli-
nie, zastosowano amnesti´ z okazji 1 maja. Uwzgl´dniono te˝ „w∏aÊciwe zachowanie si´”
i skruch´ w czasie przes∏uchania81.
Szczególne zadania postawione w Marcu przed SB wymaga∏y wzmocnienia kadrowego
grupy IV Wydzia∏u III, realizujàcej zadania w Êrodowiskach studenckich. Do dyspozycji wy-
dzia∏u skierowano dodatkowo dwóch funkcjonariuszy MO. Do listopada 1968 r. SB rozpraco-
wywa∏a na uczelniach 13 osób, a 66 obj´∏a ró˝nymi formami „kontroli operacyjnej”. Informa-
cje o nich dostarcza∏o 24 „tajnych wspó∏pracowników” i 56 „kontaktów obywatelskich”.
Jednak stan nasycenia agenturà, zw∏aszcza w WSI, WSR oraz na Wydzia∏ach: Biologii i Nauk
o Ziemi, Matematyczno-Fizycznym i Chemicznym UMCS uznawano za niezadowalajàcy82.
„Wydarzenia marcowe” sta∏y si´ w Lublinie, podobnie jak w ca∏ym kraju, dogodnym
pretekstem do krytyki Êrodowisk akademickich83. Szczególnie negatywnie z punktu widze-
nia polityki PZPR oceniana by∏a postawa samodzielnych pracowników naukowych84. Do
kierownictwa MSW pisano wprost: „za wczeÊnie [...] odstàpiliÊmy od politycznych kryte-
riów rekrutacji na studia oraz do pracy naukowej”85.

79 WÊród umieszczonych na liÊcie by∏y, obok studentów, osoby zatrudnione na stanowiskach nierobotni-

czych oraz cztery bez podanego stanowiska – pracownicy Zak∏adów Mi´snych, Herbapolu i Dyrekcji Okr´-
gu Kolei Paƒstwowych (ibidem, Wykaz osób do rozmów ostrzegawczych, 13 III 1968 r., k. 19–23). Od 8 marca
do 19 kwietnia Wydzia∏ III KW MO w Lublinie przeprowadzi∏ 133 rozmowy „profilaktyczno-ostrzegaw-
cze”, z czego 94 w Êrodowiskach akademickich (AIPN, 0746/40, Zestawienie, 16 III 1968 r., k. 42; ibidem,
0746/39, Pismo do Wydzia∏u I Departamentu III MSW w Warszawie, kwiecieƒ 1968 r., k. 124). Wed∏ug in-
nych danych w marcu Wydzia∏ III przeprowadzi∏ 157 rozmów „ostrzegawczo-wychowawczych” (AIPN Lu,
078/7, Informacja o stanie pracy operacyjnej Wydzia∏u III w okresie przedzjazdowym, 7 XI 1968 r., k. 105).
80 AIPN, 0746/40, Meldunek, 12 III 1968 r., k. 14.
81 Do KKA skierowano sprawy Henryka Krenczkowskiego i Jerzego Bieƒkowskiego. Amnestia obj´∏a Sta-

nis∏awa Rogal´ i Aleksandra Migo. WczeÊniej SB wystàpi∏a do rektora UMCS o relegowanie ich z uczelni
i wcielenie do wojska. Rektor zdecydowa∏, ˝e obaj mogà kontynuowaç studia pod warunkiem zdania egza-
minów w sesji letniej na ocen´ dobrà. Odstàpiono od ukarania Meringa (AIPN, 0746/40, Meldunek, 30 IV
1968 r., k. 197; ibidem, Notatka sytuacyjna, 4 V 1968 r., k. 204; S. Rogala, Marzec’68..., s. 9).
82 AIPN Lu, 078/7, Informacja o stanie pracy operacyjnej Wydzia∏u III w okresie przedzjazdowym, 7 XI

1968 r., k. 102, 103–104. W grudniu raport SB mówi∏ o 28 TW i 56 KO na uczelniach („kontakt obywatel-
ski” by∏ formà agentury nierejestrowanà oficjalnie, ale spe∏niajàcà cz´sto zadania podobne do TW). W po-
równaniu z 1967 r. by∏ to wzrost liczby TW o 75 proc. i KO o 90 proc. (ibidem, Sprawozdanie z pracy ope-
racyjnej Wydzia∏u III S∏u˝by Bezpieczeƒstwa KW MO w Lublinie za 1968 r., 31 XII 1968 r., k. 130). Dla
porównania w znacznie mniej licznych skupiskach, wÊród pracowników FSC, by∏o 9 TW i 39 KO, a w Za-
k∏adach Azotowych w Pu∏awach 25 TW i 29 KO (ibidem, Informacja o stanie pracy operacyjnej Wydzia-
∏u III w okresie przedzjazdowym, 7 XI 1968 r., k. 108–109). Tylko od 8 marca do 19 kwietnia grupa IV
pozyska∏a trzech nowych TW, 12 „kontaktów poufnych” i 22 KO (AIPN, 074/39, Pismo do Wydzia∏u I De-
partamentu III MSW w Warszawie, kwiecieƒ 1968 r., k. 107).
83 W grudniu 1968 r. zosta∏a wprowadzona nowa ustawa o szkolnictwie wy˝szym, znacznie ograniczajàca auto-

nomi´ uczelni (J. Karpiƒski, Wykres goràczki. Polska pod rzàdami komunistycznymi, Lublin 2001, s. 253–254).
84 AP Lublin, 51/IV/124, Protokó∏ z posiedzenia egzekutywy KW PZPR w Lublinie odbytego 21 III 1968 r.,

21 III 1968 r., k. 236.


85 AIPN, 0746/39, Informacja o sytuacji politycznej w województwie lubelskim, b.d., k. 145.

153
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 154

Grunt pod ograniczenie autonomii uczelni i atak na pozycj´ samodzielnych pracowni-


ków naukowych przygotowywa∏a lubelska prasa. W „Sztandarze Ludu”, w cyklu wypowie-
dzi pracowników lubelskich uczelni, powraca∏o stwierdzenie o prze˝yciu si´ dotychczaso-
wej struktury szkó∏ wy˝szych i potrzebie jej unowoczeÊnienia. Argumentowano to m.in.
negatywnym wp∏ywem Êrodowiskowej presji na rozwijanie w∏asnej pracy naukowej, ze
szkodà dla politycznego i ideologicznego kszta∏cenia studentów86.
Podj´to te˝ decyzje personalne w stosunku do kilku pracowników uczelni. Z AM usuni´-
ty zosta∏ prof. Józef Parnas. Zarzucano mu krytyk´ polityki w∏adz i usi∏owanie przekazania
tajemnic paƒstwowych ambasadzie „paƒstwa kapitalistycznego”. 13 kwietnia Parnasa na
mocy decyzji Naczelnej Prokuratury Wojskowej tymczasowo aresztowano na trzy miesiàce87.
W∏adze UMCS nie przed∏u˝y∏y umowy na prowadzenie zaj´ç prof. Marii ˚migrodzkiej,
doc. Jakubowi Litwinowi i dr. Henrykowi Flakierskiemu – pracownikom uczelni warszaw-
skich, pod zarzutem „wykazywania orientacji rewizjonistyczno-syjonistycznych”88.
Represje dotkn´∏y te˝ kadr´ szkó∏ Êrednich. „Sztandar Ludu” informowa∏ o pozbawie-
niu Micha∏a Zió∏kowskiego stanowiska dyrektora Liceum Ogólnokszta∏càcego im. Zamoy-
skiego w Lublinie. Zarzucono mu „tolerancyjny stosunek do szkodliwych inicjatyw tzw.
m∏odzie˝y »bananowej« (najcz´Êciej pochodzenia ˝ydowskiego), niepanowanie nad sytua-
cjà politycznà”. Otrzyma∏ te˝ zakaz sprawowania stanowiska kierowniczego89. Wobec sied-
miu innych nauczycieli wszcz´to post´powania dyscyplinarne, przynajmniej jedno zakoƒ-
czone zakazem kontynuowania pracy w zawodzie90.
Szczególnà uwag´ w gronie partyjnym i SB poÊwi´cono te˝ „ukaraniu” KUL za aktyw-
noÊç studentów tej uczelni w wydarzeniach w Lublinie91. W Wydziale Organizacyjnym KC
sugerowano wyegzekwowanie wczeÊniej ju˝ podj´tych decyzji o oddzieleniu Wy˝szego Se-
minarium Duchownego od KUL. Pozwoli∏oby to na stosowanie sankcji administracyjnych
wobec WSD i powo∏ywanie alumnów do wojska. Sugerowano dalsze ograniczenie praw
uczelni do nadawania tytu∏ów naukowych. Domagano si´ te˝ wyegzekwowania od uczelni
usuni´cia uczestników wiecu z 11 marca, ukaranych przez kolegia92. Zasugerowano równie˝
odebranie KUL roli gospodarza ogólnopolskiego zjazdu studenckich kó∏ polonistów pod
pretekstem, ˝e postawa studentów uczelni nie gwarantowa∏a w∏aÊciwego przebiegu impre-
zy. Oskar˝enia w stosunku do KUL pada∏y tak˝e w czasie zebraƒ aktywu partii w Lublinie.

86 AIPN, 0746/39, Informacja o sytuacji politycznej w województwie lubelskim, b.d., k. 147; A. Koprukowniak,

Rozsàdnie i wspólnie z m∏odzie˝à, „Sztandar Ludu”, 30–31 III 1968; Wychowanie w cieniu nauki, ibidem, 2 IV
1968. Zarzuty te mieÊci∏y si´ w schemacie opisywania przez propagand´ w kraju dzia∏alnoÊci „profesorów-re-
wizjonistów”, którym organizacja uczelni pozwala∏a na podporzàdkowanie sobie Êrodowisk akademickich
(P. Os´ka, SyjoniÊci, inspiratorzy, wichrzyciele. Obraz wroga w propagandzie marca 1968, Warszawa 1999, s. 40–41).
87 AIPN, 0746/39, Meldunek do Departamentu III MSW w Warszawie, 5 IV 1968 r., k. 96; ibidem, Meldu-

nek dotyczàcy aktualnej sytuacji politycznej, 13 IV 1968 r., k. 104; ibidem, Meldunek, 13 IV 1968 r., k 162;
AIPN, 0746/40, Notatka sytuacyjna, 8 IV 1968 r., k. 284. Na zamkni´tej rozprawie Okr´gowy Sàd Wojsko-
wy w Warszawie 24 IX 1969 r. skaza∏ Józefa Parnasa na 5 lat wi´zienia.
88 AIPN Lu, 078/7, Pismo do dyrektora Departamentu III MSW w Warszawie, 12 XI 1968 r., k. 151.
89 Pob∏a˝liwoÊç w stosunku do rozwydrzonych uczniów nie b´dzie tolerowana, „Sztandar Ludu”, 10 IV 1968;

AIPN, 0746/40, Notatka sytuacyjna, 10 IV 1968 r., k. 122.


90 AP Lublin, KW PZPR, 51/IV/128, Protokó∏ z posiedzenia egzekutywy KW PZPR w Lublinie odbytego

3 X 1968 r., 3 X 1968 r., k. 217.


91 Stanowili oni po∏ow´ zatrzymanych uczestników wiecu, podczas gdy liczba Êwieckich studentów KUL to

tylko 8–10 proc. ogó∏u studentów w Lublinie (AP Lublin, KW PZPR, 51/VII/25, t. 1, Informacja dotyczà-
ca roli KUL w zajÊciach studenckich w Lublinie 11–13 marca 1968 r., 14 III 1968 r., k. 57; AIPN, 0746/39,
Informacja o sytuacji politycznej w województwie lubelskim, b.d., k. 150).
92 Marzec 1968. TrzydzieÊci..., t. 2, s. 59, 100–101.

154
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 155

Od po∏owy marca zajÊcia z udzia∏em studentów budzi∏y coraz mniejsze zainteresowa-


nie. Tematyka dyskusji w spo∏eczeƒstwie, jak wynika z akt SB, mia∏a si´ przesunàç na kwe-
sti´ „syjonizmu”. Has∏a „antysyjonistyczne” pojawia∏y si´ w prasie, w czasie wieców i ze-
braƒ pracowniczych oraz w uchwalanych na nich rezolucjach. Przywo∏ywane w aktach
opinie sugerowa∏y, ˝e w odczuciu cz´Êci lokalnego spo∏eczeƒstwa nadszed∏ czas „likwidacji
zag´szczenia osób narodowoÊci ˝ydowskiej na kierowniczych stanowiskach”. W rezolu-
cjach i na spotkaniach wielokrotnie pada∏o pytanie, dlaczego osoby teraz uznane za syjoni-
stów przez lata sprawowa∏y wysokie funkcje partyjne i paƒstwowe?93
Z zanotowanych w dokumentach PZPR wypowiedzi przebija zadowolenie ludzi wielu
Êrodowisk, ˝e w∏adze partyjne podj´∏y walk´ z „zagro˝eniem syjonistycznym”. W pojedyn-
czych przypadkach wiece pracownicze przybiera∏y charakter nagonki (faktycznie o charak-
terze anty˝ydowskim). Pada∏y tak drastyczne sugestie, jak wÊród pracowników PKO, by ko-
mendant miejski MO mia∏ aktualnà list´ mieszkaƒców Lublina ˝ydowskiego pochodzenia
z informacjami, na jakich stanowiskach sà zatrudnieni. WÊród pracowników wskazywano
„˚ydów” i skrz´tnie wyszukiwano w pami´ci ich wrogie wypowiedzi. Z powodu oportuni-
zmu lub z obawy o szykany najcz´Êciej nikt nie broni∏ atakowanych, ale zdarza∏y si´ wyjàtki.
W Wojewódzkim Przedsi´biorstwie Zaopatrzenia Podró˝nych sekretarz POP – która broni-
∏a dyrektora Izydora Sznajdmana, prezesa oddzia∏u TSK˚ w Lublinie – swoim „wystàpie-
niem spowodowa∏a, i˝ nie zg∏oszono jej w ogóle do sk∏adu nowo wybranej egzekutywy”94.
W meldunkach SB cz´sto przytaczane sà opinie, ˝e ˚ydzi „inspirowali” wszelkie niepowo-
dzenia Polski, a mogà nawet posunàç si´ do zdradzania na Zachodzie informacji stanowiàcych
o bezpieczeƒstwie kraju95. Pracowników pochodzenia ˝ydowskiego odsuwano od dost´pu do
informacji tajnych (np. w FSC w Lublinie). Niekiedy gorliwoÊç pot´piania „elementów syjoni-
stycznych” wykracza∏a poza dopuszczalne przez w∏adze ramy. Przyk∏adem by∏ protest robotni-
ków z kilku lubelskich zak∏adów, w tym cz∏onków PZPR, przeciwko kandydaturze Mariana
Spychalskiego, osoby „pozbawionej zaufania spo∏ecznego”, na stanowisko przewodniczàcego
Rady Paƒstwa. W rezolucji do KM PZPR w Lublinie domagali si´ wyboru Polaka. W∏adze
partyjne i dyrekcja zak∏adu z trudem uspokoi∏y wzburzonych pracowników96.

93 W aktach znalaz∏y si´ m.in. wypowiedzi pracowników PKP: „nie mog´ sobie tego wyt∏umaczyç, ˝e ˝ydo-

stwo panoszy si´ w naszym kraju”, stwierdzenie, ˝e „wybryki cz´Êci studentów” to „owoc ˝ydowski, który
kiedyÊ piel´gnowa∏o si´ i sprowadzano ich jeszcze ze Zwiàzku Radzieckiego [...], a obecnie pokazali jaki-
mi sà zaciek∏ymi wrogami Polski Ludowej, zaprzedali nasz kraj” (AP Lublin, KW PZPR, 51/VI/129, Infor-
macja z 2 IV 1968 r. dotyczàca atmosfery panujàcej wÊród pracowników zak∏adów pracy, urz´dów i insty-
tucji na terenie miasta Lublina, k. 7–8; ibidem, 51/VII/25, t. 1, Informacja o aktualnej sytuacji politycznej
w województwie lubelskim, 4 IV 1968 r., k. 78; AIPN, 0746/39, Informacja dotyczàca sytuacji i komentarzy
w zwiàzku z wystàpieniami studentów, 13 III 1968 r., k. 25; ibidem, Informacja dotyczàca sytuacji powsta-
∏ej na skutek ekscesów studenckich, 14 III 1968 r., k. 31; AIPN, 0746/40, Szyfrogram dotyczàcy sytuacji i ko-
mentarzy w zwiàzku z wystàpieniami studentów, 14 III 1968 r., k. 25–27).
94 AP Lublin, KM PZPR w Lublinie, 62/2244, Informacja z 3 kwietnia dotyczàca atmosfery panujàcej

wÊród pracowników zak∏adów pracy, urz´dów i instytucji na terenie miasta Lublina, 3 IV 1968 r., k. 7; ibi-
dem, KW PZPR, 51/VI/129, Informacja dotyczàca atmosfery wÊród pracowników zak∏adów pracy, urz´dów
i instytucji na terenie miasta Lublina, 3 IV 1968 r., k. 18–22; ibidem, Informacja z 5–6 kwietnia dotyczàca
atmosfery dyskusji i wypowiedzi pracowników zak∏adów pracy, urz´dów i instytucji na terenie miasta Lu-
blina, 6 IV 1968 r., k. 23.
95 AP Lublin, KW PZPR, 51/VI/129, Informacja z 5–6 kwietnia dotyczàca atmosfery dyskusji..., 6 IV

1968 r., k. 24.


96 Rezolucje wys∏ali pracownicy Lubelskich Zak∏adów Przemys∏u Skórzanego im. Mariana Buczka i Zak∏a-

dów Mi´snych (AIPN, 0746/39, Informacja dotyczàca dalszych opinii na temat kandydatury tow. Spychal-
skiego na przewodniczàcego Rady Paƒstwa, 16 IV 1968 r., k. 114–116; AP Lublin, KW PZPR, 51/VII/25,

155
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 156

Równie cz´sty by∏ zarzut opanowania przez ˚ydów instytucji kszta∏tujàcych opini´ pu-
blicznà, zw∏aszcza prasy. ˚àdano „analizy obsady redakcji” w „Sztandarze Ludu”97. Nie uda-
∏o si´ jednak ustaliç, czy ktoÊ zosta∏ tam zwolniony. Antysemickie nastroje notowane by∏y
faktycznie we wszystkich Êrodowiskach98. Przypisywano je nawet duchownym, zw∏aszcza pa-
rafialnym, którzy z aprobatà mieli wypowiadaç si´ o polityce „antysyjonistycznej”, ostro kry-
tykowali „mi´dzynarodowe organizacje syjonistyczne” za niech´tne Polakom wypowiedzi
i przypominali o ofiarnej pomocy udzielanej ˚ydom przez Polaków w czasie wojny99.
Wiele osób pochodzenia ˝ydowskiego na antysemickà kampani´ reagowa∏o stwierdze-
niem, ˝e nale˝y „przetrzymaç t´ nagonk´”, „siedzieç cicho, nie dyskutowaç”100. W czasie
zebraƒ pracowniczych niekiedy deklarowa∏y one poparcie dla partii i „odcina∏y si´” od po-
lityki „syjonistów” albo, jak wspomniany dyrektor WPZP, nie zabiera∏y g∏osu w ˝adnych
dyskusjach. Rzadziej zdarza∏y si´ przypadki ostrych odpowiedzi101. AktywnoÊç osób pocho-
dzenia ˝ydowskiego ograniczy∏a si´ w∏aÊciwie do prywatnych, zamkni´tych spotkaƒ.
Propaganda utrwala∏a wra˝enie, ˝e „s∏uszny” atak kierowany jest tylko na „syjonistów”,
a nie osoby pochodzenia ˝ydowskiego. Wymiar propagandowy mia∏o opublikowanie
w „Sztandarze Ludu” oÊwiadczenia dwóch mieszkaƒców Lublina – ˚ydów, zakoƒczonego
apelem do „uczciwych obywateli polskich pochodzenia ˝ydowskiego” o pot´pienie „syjoni-
stycznych warcho∏ów”. Publikacj´ uwiarygodnia∏y dane osobowe autorów i ich adresy102.
Znamienne by∏o te˝ stanowisko lubelskiego oddzia∏u TSK˚. Rezolucja TSK˚, nieskonsul-
towana z wi´kszoÊcià cz∏onków i wbrew ich poglàdom, g∏osi∏a pe∏nà solidarnoÊç ze stano-
wiskiem partii, pot´pi∏a „wichrzycielskie wyczyny wszelkiej maÊci bankrutów politycznych”
i popar∏a walk´ z syjonizmem jako ideologià wrogà socjalizmowi, „g∏oszàcà szowinizm
i aneksj´ obcych terytoriów”. Stwierdza∏a, ˝e antysemityzm i syjonizm sà „dwiema strona-
mi tego samego medalu”. Koƒczy∏a jà deklaracja poÊwi´cenia „rozwojowi naszej Ojczyzny
– Polski Socjalistycznej103.

t. 1, Informacja o sytuacji politycznej w województwie lubelskim, 12 IV 1968 r., k. 100–101). W jednym z za-
k∏adów pad∏o nawet stwierdzenie, ˝e wybór Spychalskiego to „bomba sezonu”. Prawie zawsze uzasadnie-
niem krytyki by∏o rzekomo ˝ydowskie pochodzenie Spychalskiego (ibidem, Meldunek dotyczàcy aktualnej
sytuacji w zwiàzku z ostatnimi obradami Sejmu, 12 IV 1968 r., k. 113). W kraju podobne objawy niezado-
wolenia robotników mia∏y miejsce m.in. w Warszawie. Por. K. Lesiakowski, op. cit., s. 332.
97 AP Lublin, KW PZPR, 51/VI/129, Informacja z 5–6 kwietnia dotyczàca atmosfery dyskusji..., 6 IV 1968 r.,

k. 24; AIPN, 0746/40, Szyfrogram dotyczàcy sytuacji i komentarzy w zwiàzku z wystàpieniami studentów,
14 III 1968 r., k. 27.
98 AIPN, 0746/41, Informacja dotyczàca aktualnej sytuacji oraz opinii i komentarzy, 12 IV 1968 r., k. 5.
99 Lubelskim salezjanom przypisywano porównywanie syjonistów z „robakiem toczàcym Polsk´ od we-

wnàtrz”. To syjoniÊci mieli podsycaç konflikt w∏adz z KoÊcio∏em. Polityk´ Stefana Wyszyƒskiego w Marcu
interpretowali jako poparcie dla „opinii narodu w sprawie ˝ydowskiego syjonizmu” (ibidem, Meldunek,
23 III 1968 r., k. 141; ibidem, Meldunek sytuacyjny, 9 IV 1968 r., k. 171).
100 Ibidem, Informacja dotyczàca aktualnej sytuacji, kwiecieƒ 1968 r., k. 99.
101 Przyk∏adowo dozorca zatrudniony w MPRWiK w Lublinie na proÊb´ o wydanie pracownikom myd∏a mia∏

odpowiedzieç: „Idêcie do Gomu∏ki, niech Wam da myd∏o”. W przedsi´biorstwie krà˝y∏y plotki, ˝e do dozor-
cy „luksusowymi wozami” przyje˝d˝ajà znajomi z Warszawy. Wkrótce zosta∏ zwolniony z pracy z powodu
niedope∏nienia obowiàzków s∏u˝bowych (AP Lublin, KW PZPR, 51/VI/129, Informacja dotyczàca atmosfe-
ry wÊród pracowników zak∏adów pracy, urz´dów i instytucji na terenie miasta Lublina, 2 IV 1968 r., k. 7–8).
102 Naszà ojczyznà jest Polska, „Sztandar Ludu”, 10 IV 1968.

103 AIPN, 0746/39, Informacja dotyczàca sytuacji w Êrodowisku ˝ydowskim w zwiàzku z ostatnimi wydarze-

niami, 14 III 1968 r., k. 27–29; AP Lublin, KW PZPR, 51/VI/129, OÊwiadczenie TSK˚ w Lublinie, 30 III
1968 r., k. 82–83; AIPN Lu, 078/8, Informacja o rozwoju pracy operacyjnej na odcinku rozpoznania i prze-
ciwdzia∏ania wrogiej bàdê opozycyjnej dzia∏alnoÊci politycznej, 6 X 1968 r., k. 104. Stwierdzenie, ˝e antyse-
mityzm i syjonizm to dwie strony tego samego medalu by∏o charakterystycznym elementem antysemickiej

156
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 157

Co ciekawe, wàtek „syjonistycznej inspiracji” nie by∏ praktycznie wykorzystany w ofi-


cjalnych ocenach zajÊç z udzia∏em studentów w Lublinie. M∏odzi ludzie pochodzenia ˝y-
dowskiego w∏aÊciwie nie brali udzia∏u w tych wydarzeniach. W dokumentach SB znajduje
si´ informacja o zatrzymaniu jednego studenta z Pu∏aw.
Wi´kszoÊç spo∏eczeƒstwa zapewne pierwszy raz zetkn´∏a si´ ze s∏owem „syjonizm”
dopiero w 1968 r. Na pytania o istot´ syjonizmu aktywiÊci partyjni odpowiadali w czasie
zebraƒ pracowniczych na podstawie przygotowanych specjalnych wyk∏adów104. Prasa lokal-
na podsyca∏a nagonk´ antysemickà. „WyjaÊnia∏a” na czym polega „niebezpieczeƒstwo
syjonizmu”105. W „Sztandarze Ludu”, w cyklu pt. „Wspó∏winni”, udowadniano niemoral-
noÊç post´powania Êrodowisk ˝ydowskich na Zachodzie, biernych wobec Zag∏ady. Zarzu-
cano Izraelowi manipulowanie procesami i uniewinnianie zbrodniarzy hitlerowskich w za-
mian za pieniàdze z Republiki Federalnej Niemiec. Od kwietnia dziennik w odcinkach
drukowa∏ ksià˝k´ Tadeusza Walichnowskiego Izrael a RFN106. Prasa przynosi∏a te˝ szczegó-
∏y antypolskiej – jak pisano – kampanii „oÊrodków syjonistycznych” na Zachodzie107. Has∏a
„antysyjonistyczne” w ÊwiadomoÊci czytelników utrwala∏y fotografie z oficjalnych wieców,
prezentowane w lokalnej prasie108.
W∏adze Êwiadomie sterowa∏y nastrojami. Âwiadczà o tym instrukcje KC PZPR dotyczà-
ce obchodów 1 maja i tzw. Êwi´ta ludowego (Zielone Âwiàtki), zawierajàce m.in. zestawy
hase∏, w których, obok tradycyjnych s∏ów poparcia dla partii i I sekretarza, znalaz∏y si´:
„Precz z syjonizmem – agenturà imperializmu”, „Pot´piamy Izrael – forpoczt´ imperiali-
zmu na Bliskim Wschodzie” czy „Obywatele polscy majà tylko jednà Ojczyzn´”109.
Z dokumentów SB i KW PZPR w Lublinie wynika, ˝e atmosfera antysemicka, szerzona
pod pozorem tropienia wrogów politycznych – „syjonistów”, by∏a stosunkowo trwa∏ym ele-
mentem nastrojów przynajmniej cz´Êci spo∏eczeƒstwa. W aktach z kwietnia 1968 r. mo˝e-
my przeczytaç, ˝e cz∏onkowie partii, ale i bezpartyjni, byli przekonani o s∏usznoÊci walki
z syjonizmem. Sugerowa∏y one du˝e spo∏eczne „zapotrzebowanie” na „ostrzejsze ustosun-
kowanie do syjonizmu”110. W KW PZPR dodawano, ˝e spo∏eczeƒstwo jest niezadowolone

propagandy. Pierwszy raz pojawi∏o si´ w wydanej w 1958 r. w ZSRR klasycznej publikacji Konstantina Iwa-
nowa i Zinowija Szejnisa Paƒstwo Izrael. W Marcu wykorzysta∏ je m.in. Gomu∏ka w przemówieniu 19 III
1968 r. (D. Libionka, Brakujàce ogniwo. Sowiecka literatura antysyjonistyczna w Polsce [w:] Komunizm. Ide-
ologia, system, ludzie, red. T. Szarota, Warszawa 2001, s. 276, 285).
104 AP Lublin, KW PZPR, 51/VI/129, Z. So∏uba, Cele i zadania wspó∏czesnego syjonizmu, 1968, k. 28–47.
105 Co to jest syjonizm, „Sztandar Ludu”, 16–17 III 1968; Syjonizm w dzia∏aniu, ibidem, 19 III 1968.
106 Jerzy Denisiuk, Wspó∏winni I: Milczenie op∏acane markami, „Sztandar Ludu”, 27 III 1968; idem, Wspó∏-

winni II: Paktowanie z diab∏em, ibidem, 28 III 1968; idem, Spokojni Amerykanie, ibidem, 29 III 1968. Ksià˝-
ka Walichnowskiego zawiera∏a klasyczne tezy sowieckiego „antysyjonizmu”, wzbogacone o elementy istot-
ne dla relacji polsko-˝ydowskich w okresie II wojny (D. Libionka, op. cit., s. 285).
107 Antypolska heca, „Sztandar Ludu”, 22 III 1968; Kampania k∏amstw i oszczerstw, ibidem, 26 III 1968; An-

typolska kampania syjonistów w USA, ibidem, 30–31 III 1968.


108 JesteÊmy z tow. Gomu∏kà: JednoÊç partii ze spo∏eczeƒstwem i spo∏eczeƒstwa z partià podstawà naszych zwy-

ci´stw, ibidem, 22 III 1968.


109 AP Lublin, KW PZPR, 51/VI/118, W sprawie obchodów 1 maja 1968 r., kwiecieƒ 1968, k. 222–231; ibi-

dem, Instrukcja w sprawie obchodów Êwi´ta ludowego w 1968 r., maj 1968 r., k. 215.
110 Takie oczekiwania formu∏owane by∏y w rezolucjach i wypowiedziach pracowników Lubelskich Fabryk

Wag, Lubelskich Zak∏adów Piekarniczych, wÊród funkcjonariuszy MO (AP Lublin, KW PZPR, 51/VI/129,
Informacja o przebiegu spotkaƒ aktywu partyjnego powiatu bychawskiego na temat narady I sekretarzy
KW PZPR u tow. Gomu∏ki, 1 IV 1968 r., k. 5; ibidem, Informacja z 2 IV 1968 r. dotyczàca atmosfery pa-
nujàcej wÊród pracowników zak∏adów pracy, urz´dów i instytucji na terenie miasta Lublina, k. 6; ibidem,
51/IV/125, Protokó∏ z posiedzenia egzekutywy KW PZPR w Lublinie odbytego 21 III 1968 r., 21 III 1968 r.,
k. 236; AIPN, 0746/41, Meldunek, 23 IV 1968 r., k. 107).

157
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 158

z powolnego przebiegu akcji „antysyjonistycznej”111. W meldunkach przesy∏anych do War-


szawy wcià˝ informowano, kto „prawdopodobnie jest ˚ydem”112. Osoba, która by∏a êró-
d∏em informacji dla SB ostrzega∏a, ˝e studenci AM byli gotowi ˝àdaç „by sprawa usuwania
syjonistów (mówi si´ ˚ydów) [podkreÊlenie – M.Ch.-J.] rozwiàzana zosta∏a do koƒca”.
W czasie pierwszomajowego pochodu chcieli nieÊç transparenty z has∏ami ˝àdajàcymi usu-
ni´cia ˚ydów ze stanowisk113. W aktach nie znajdziemy jednak informacji, czy pomys∏ ten
zosta∏ zrealizowany. Zdarza∏y si´ przypadki, ˝e osoby pochodzenia ˝ydowskiego otrzymy-
wa∏y anonimy z ˝àdaniami wyjazdu do Izraela, a spo∏eczeƒstwo oczekiwa∏o uproszczenia
procedury wyjazdu114.
Grupa III Wydzia∏u III KW MO w Lublinie stale interesowa∏a si´ aktywnoÊcià osób po-
chodzenia ˝ydowskiego. Od czerwca 1967 r. do paêdziernika 1968 r. w stosunku do osób
oskar˝anych o syjonizm (w dwóch przypadkach tak˝e o przest´pstwa gospodarcze) wszcz´-
to trzy sprawy operacyjne, a w ró˝nym stopniu interesowano si´ blisko stu osobami115.
Informacje zebrane o osobach prezentujàcych „proizraelskie” postawy, opatrzone we
wnioski z sugestiami np. konsekwencji s∏u˝bowych, SB wysy∏a∏a do odpowiednich instan-
cji partyjnych. Nie ma niestety pe∏nych danych na temat skali represji wobec osób pocho-
dzenia ˝ydowskiego. Z dost´pnych akt wynika, ˝e do paêdziernika 1968 r. w Lublinie
zwolniono ze stanowisk przynajmniej oko∏o dwudziestu osób. Pierwszà by∏ wspomniany
ju˝ prof. Parnas. Kilka dni póêniej SB informowa∏a kierownictwo MSW, ˝e zwolnienie
Parnasa przychylnie przyj´li pracownicy AM, zw∏aszcza jego podw∏adni. Sugerowano, ˝e
oczekiwali te˝ podobnego rozstrzygni´cia sprawy prof. Wiktora Steina, równie˝ „˚yda”,
oskar˝anego o usuni´cie z pracy w AM „wielu zdolnych osób”, g∏ównie cz∏onków
PZPR116. Usuni´tych ze stanowisk cz∏onków PZPR wydalono tak˝e z partii. Pi´ç osób
wyrzucono ze Zwiàzku Bojowników o WolnoÊç i Demokracj´, a kilka innych pozbawio-
no renty partyjnej. Stosowano tak˝e drobniejsze szykany, np. cofni´cie koncesji na pro-
wadzenie sklepu117.
„Antysyjonistyczna” kampania by∏a niejednokrotnie pretekstem do rywalizacji o stano-
wiska. Za przyk∏ad mo˝e pos∏u˝yç sytuacja w AM oraz anonim wys∏any z Lublina przez
pracownika UMCS (jak sugeruje podpis), w którym domaga∏ si´ on, aby w ramach „oczysz-

111 AP Lublin, KW PZPR, 51/VII/25, t. 1, Informacja o sytuacji politycznej w województwie lubelskim, 5 IV


1968 r., k. 80.
112 AIPN, 0746/39, Meldunek, 30 IV 1968 r., k. 140.
113 Ibidem, 0746/41, Meldunek, 22 IV 1968 r., k. 106.
114 AP Lublin, KW PZPR, 51/VII/25, t. 1, Informacja o aktualnej sytuacji politycznej w województwie lu-

belskim, 4 IV 1968 r., k. 79; ibidem, Informacja o sytuacji politycznej w województwie lubelskim, 5 IV
1968 r., k. 80.
115 Grupa III Wydzia∏u III dysponowa∏a trzynastoma „osobowymi êród∏ami informacji”. Sygnalizowano jed-

nak trudnoÊci w werbowaniu nowych osób „do udzielania pomocy organom SB” (AIPN, 0746/40, Zesta-
wienie, 16 III 1968 r., k. 42; ibidem, 0746/39, Pismo do Wydzia∏u I Departamentu III MSW w Warszawie,
kwiecieƒ 1968 r., k. 107; AIPN Lu, 078/8, Informacja o rozwoju pracy operacyjnej na odcinku rozpoznania
i przeciwdzia∏ania wrogiej bàdê opozycyjnej dzia∏alnoÊci politycznej, 6 X 1968 r., k. 99).
116 AIPN, 0746/41, Informacja dotyczàca sytuacji w zwiàzku z ostatnimi wydarzeniami, kwiecieƒ 1968 r., k. 98.

117 Ibidem, Informacja dotyczàca aktualnej sytuacji, kwiecieƒ 1968, k. 99; ibidem, Meldunek dotyczàcy sy-

tuacji w zwiàzku z ostatnimi obradami Sejmu, kwiecieƒ 1968, k. 100–101; ibidem, Meldunek dotyczàcy ak-
tualnej sytuacji politycznej, 13 IV 1968 r., k. 104; ibidem, Meldunek, 10 V 1968 r., k. 121; ibidem, Meldu-
nek, 16 V 1968 r., k. 126; AIPN, 0746/40, Notatka sytuacyjna, 10 IV 1968 r., k. 122; ibidem, Meldunek,
20 IV 1968 r., k. 164; AIPN, 0746/39, Meldunek, 16 IV 1968 r., k. 79; AIPN Lu, 078/8, Informacja o roz-
woju pracy operacyjnej na odcinku rozpoznania i przeciwdzia∏ania wrogiej bàdê opozycyjnej dzia∏alnoÊci
politycznej, 6 X 1968 r., k. 112.

158
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 159

czania poszczególnych uczelni z klanu ˝ydowskiego” minister Jab∏oƒski zainteresowa∏ si´


osobami rektora Seidlera oraz wspomnianego prof. Steina118. SB wprost przyznawa∏a te˝,
˝e nieprzed∏u˝enie przez UMCS umów z trojgiem pracowników uczelni warszawskich,
m.in. pod zarzutem g∏oszenia poglàdów syjonistycznych, by∏o formà „zaspokojenia ambicji
miejscowych pracowników naukowych”119.
Konsekwencjà antysemickiej atmosfery w kraju i na Lubelszczyênie by∏a emigracja osób
pochodzenia ˝ydowskiego. Wed∏ug danych „bezpieki” od 1968 do 1972 r. z województwa lu-
belskiego wyjecha∏y 122 osoby. By∏ to znikomy procent pomarcowej emigracji w skali kraju,
ale a˝ oko∏o 27 proc. ludnoÊci pochodzenia ˝ydowskiego w województwie lubelskim120.
Kampania „antysyjonistyczna” by∏a umiej´tnie wykorzystywana przez w∏adze. We wrzeÊ-
niu 1968 r., w czasie posiedzenia Sekretariatu KW PZPR, W∏adys∏aw Kozdra121, nale˝àcy do
grona osób zwiàzanych z Moczarem i tzw. grupà partyzantów, z∏o˝y∏ wniosek, by w zwiàzku
z wyjazdem do Izraela „du˝ej iloÊci rodzin ˝ydowskich” wolne mieszkania „przydzieliç tym
ludziom spoÊród ORMO-ców i robotników, którzy zaj´li w∏aÊciwe stanowisko w wydarze-
niach marcowych.” Propozycja Kozdry zosta∏a przyj´ta jednog∏oÊnie122.
Wa˝nym aspektem aktywnoÊci lokalnych struktur PZPR w Marcu by∏a praca polityczna
prowadzona we w∏asnych szeregach. Jej efektem by∏o, wed∏ug partyjnych analiz, wi´ksze
„ubojowienie” cz∏onków partii. W 1968 r. ich liczba na Lubelszczyênie wzros∏a o 12 864 oso-
by i by∏ to najwi´kszy przyrost od poczàtku istnienia PZPR123. Prasa interpretowa∏a to jako
dowód spo∏ecznego poparcia dla polityki partii124. Wydalenia z PZPR w województwie lu-
belskim nie by∏y zbyt liczne. W latach 1967–1968 za „wystàpienia i dzia∏alnoÊç nacjonali-
stycznà” usuni´to osiem osób (w tym dwie w 1967 r.). WÊród 218 osób wydalonych z po-
wodu „∏amania zasad statutowych” byç mo˝e niektóre dopuszcza∏y si´ krytyki w∏adz

118 Anonim wys∏any do ministra Henryka Jab∏oƒskiego, Lublin, 9 IV 1968 r. [w:] Marzec’68. Mi´dzy tragedià
a pod∏oÊcià, wst´p, wybór i oprac. G. So∏tysiak, J. St´pieƒ, Warszawa 1998, s. 353. W rozmowach z funkcjo-
nariuszami MO „m∏odsi” pracownicy naukowi UMCS zarzucali Seidlerowi, ˝e zatrudni∏ wielu absolwen-
tów KUL („zakulowi∏” UMCS) i naukowców warszawskich ˝ydowskiego pochodzenia. Twierdzili, ˝e na
podstawie niejasnych kryteriów decydowa∏ kto wyjedzie na zagraniczne stypendia. Oskar˝ali go o blokowa-
nie na uczelni wszelkich dyskusji o syjonizmie (AIPN, 0746/41, Meldunek sytuacyjny, 9 IV 1968 r.,
k. 173–174).
119 AIPN Lu, 078/7, Pismo do dyrektora Departamentu III MSW w Warszawie, 12 XI 1968 r., k. 151.
120 SpoÊród nich 29 osób wyjecha∏o do Izraela, 16 do Danii, 8 do Szwecji, 6 do USA (Mapa polityczna Lu-

blina, s. 4). WÊród emigrantów by∏o 6 studentów (AIPN Lu, 078/7, Pismo do dyrektora Departamentu III
MSW w Warszawie, 12 XI 1968 r., k. 151).
121 W∏adys∏aw Kozdra (ur. 1920), od 1943 r. cz∏onek PPR, ˝o∏nierz GL i AL.; w 1945 r. I sekretarz KP PPR

w Rzeszowie, od 1946 r. w KW PPR w Rzeszowie; od 1956 do 1971 r. I sekretarz KW PZPR w Lublinie,


w 1971 r. zosta∏ wiceministrem leÊnictwa i przemys∏u drzewnego; od 1972 r. I sekretarz KW PZPR w Ko-
szalinie (I. Caban, Zapis trzech dziesi´cioleci PZPR, Lublin 1978, s. 707–708).
122 AP Lublin, KW PZPR, 51/VI/124, Protokó∏ z posiedzenia Sekretariatu KW PZPR w Lublinie odbytego

2 IX 1968 r., 2 IX 1968 r., k. 200.


123 Wi´kszoÊç z nich to ludzie m∏odzi (33 proc. w wieku 30–39 lat, 16,5 proc. – 25–29 lat) i w Êrednim wie-

ku (23 proc. – 40–49 lat). Jako niskà oceniono liczb´ studentów przyj´tych w 1968 r. – 88 (ibidem,
51/VII/19, t. 2, Analiza rocznej ankiety statystycznej lubelskiej wojewódzkiej organizacji partyjnej za
1968 r., 1969 r., k. 93, 105). Ale kilka miesi´cy wczeÊniej w analizach partyjnych z zadowoleniem stwierdza-
no, ˝e od marca do pierwszych dni kwietnia tylko do uniwersyteckiej organizacji partyjnej na UMCS chcia-
∏o wstàpiç 17 studentów (ibidem, 51/VII/25, t. 1, Informacja o pracy politycznej w województwie lubelskim
po naradzie I sekretarza KW z tow. Gomu∏kà, 2 IV 1968 r., k. 73–75; ibidem, Informacja o aktualnej sytua-
cji politycznej w województwie lubelskim, 4 IV 1968 r., k. 76).
124 Rozbudowa partii dowodem zaufania do polityki PZPR, „Sztandar Ludu”, 23–24 III 1968, s. 1; Na znak

poparcia wst´pujà do partii, ibidem, 10 IV 1968, s. 1.

159
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 160

partyjnych125. Wydaje si´, ˝e w województwie lubelskim personalne skutki rozgrywki w kie-


rownictwie PZPR by∏y bardzo ograniczone w porównaniu ze skalà zmian na stanowiskach
partyjnych i paƒstwowych w ca∏ym kraju.
Pomimo ogólnej akceptacji polityki partii i I sekretarza KC PZPR, rezolucje uchwala-
ne na wiecach poparcia ró˝ni∏y si´ stopniem gorliwoÊci i roz∏o˝eniem akcentów w krytyce
wrogich socjalizmowi „elementów”126. Napi´cia w zak∏adach pracy mia∏y te˝ czasem pod-
∏o˝e p∏acowe i socjalne127.
Wobec rozgrywki w PZPR i zajÊç studenckich ostro˝nie zachowali si´ cz∏onkowie ZSL
w Lublinie. SB ocenia∏a, ˝e „stali z bronià u nogi”, oczekujàc na to, ˝e kryzys polityczny
przyniesie stronnictwu wymierne korzyÊci. Po interwencji w∏adz bezpieczeƒstwa, ZSL i SD
wyda∏y oÊwiadczenia popierajàce polityk´ PZPR128.
Podobnie jak w ca∏ym kraju, znaczàcym wydarzeniem by∏o przemówienie Gomu∏ki z 19
marca. Spo∏eczne zainteresowanie wystàpieniem I sekretarza wynika∏o z faktu, ˝e dotàd
nie zabra∏ on g∏osu w sprawie „wydarzeƒ marcowych”. Rang´ przemówieniu nada∏y te˝
rozgrywki w PZPR i dyskusje na temat spodziewanych zmian na stanowiskach partyjnych
i paƒstwowych. Wiele osób w s∏owach Gomu∏ki ze zdziwieniem odnotowa∏o mniejsze ni˝
si´ spodziewali odniesienie do kwestii syjonizmu. Niektórzy z rozczarowaniem mówili
wr´cz o wycofaniu si´ Gomu∏ki z polityki „antysyjonizmu”, a inni po prostu o rozwa˝nym
tonie, w jakim porusza∏ t´ kwesti´129.
Zarzucano mu, ˝e pominà∏ osoby szczególnie interesujàce opini´ publicznà, np. Roma-
na Zambrowskiego czy Stefana Staszewskiego, a nieproporcjonalnie du˝o miejsca poÊwi´-
ci∏ pisarzom, mniej wa˝nym z punktu widzenia polityki paƒstwa. Wystàpienie Gomu∏ki za-

125 ¸àcznie w latach 1967–1968 wydalono 959 osób, w tym a˝ 629 w 1967 r. – w zwiàzku z wymianà legityma-
cji partyjnych. Wi´kszoÊç (676 osób) usuni´to z powodu nadu˝yç finansowych, ∏apownictwa, niemoralnego
zachowania i alkoholizmu (AP Lublin, KW PZPR, 51/V/5, t. 5, Praca nad umacnianiem zwartoÊci szeregów
partyjnych oraz kszta∏towaniem ideowo-moralnego oblicza cz∏onków partii, [1969 lub 1970 r.], k. 68).
126 Ibidem, 51/VI/129, Informacja dotyczàca nastrojów w Êrodowisku studentów lubelskich w zwiàzku z za-

istnia∏ymi zajÊciami na terenie Warszawy, kwiecieƒ 1968 r., k. 16–17; ibidem, Pismo do I sekretarza KW
PZPR w Lublinie, 5 IV 1968 r., k. 84; ibidem, Rezolucja za∏ogi WSK Âwidnik, 12 III 1968 r., k. 91–92; ibi-
dem, Rezolucja aktywu partyjno-gospodarczego powiatu i miasta Tomaszów Lubelski, 13 III 1968 r., k. 95;
ibidem, Rezolucja rady pedagogicznej i uczniów LO dla Pracujàcych im. Tadeusza KoÊciuszki w Lublinie,
19 III 1968 r., k. 108–109; ibidem, Rezolucja za∏ogi WSK, 20 III 1968 r., k. 111–113; ibidem, Rezolucja ze-
brania gromadzkiego ZSL w Dàbrowicy, 7 IV 1968 r., k. 114; ibidem, Pismo Powiatowego Komitetu FJN
do I sekretarza KW PZPR w Lublinie, 19 III 1968 r., k. 122; ibidem, Pismo instruktorów harcerskich
– uczestników Konferencji Wyborczej Delegatów na IV Zjazd ZHP w Lubartowie, 19 V 1968 r., k. 136.
127 AIPN Lu, Informacja o stanie pracy operacyjnej Wydzia∏u III w okresie przedzjazdowym, 7 XI 1968 r.,

k. 108.
128 Umiarkowanà rezolucj´ wyda∏ Wojewódzki Zarzàd ZSL w Lublinie. Ludowcy pot´pili „inspiratorów

i organizatorów ekscesów”, domagali si´ surowego ich ukarania. Zarzàd odcià∏ si´ od tych cz∏onków ZSL,
którzy wyra˝ali zadowolenie z „godnych po˝a∏owania zajÊç”. W dokumentach KW PZPR przytoczono te˝
opinie cz∏onków ZSL ró˝niàce si´ od ogólnego tonu ówczesnych wypowiedzi i zawierajàce m.in. stwierdze-
nia, ˝e studenci wystàpili w obronie praw demokratycznych i swobody rozwoju kultury, ograniczanych
przez w∏adze, a rozgrywajàce si´ wydarzenia to walka wewn´trzna w PZPR, o konsekwencjach porówny-
walnych z kryzysem 1956 r. Wypowiedzi te Êwiadczy∏y o konfliktach w stronnictwie i nadziei ludowców, ˝e
roz∏am w PZPR pozwoli im na uzyskanie obszaru pewnej niezale˝noÊci politycznej (AP Lublin, KW PZPR,
51/VI/129, Pismo do I sekretarza KW PZPR w Lublinie, 5 IV 1968 r., k. 84; ibidem, Informacja dotyczàca
nastrojów w Êrodowisku studentów lubelskich w zwiàzku z zaistnia∏ymi zajÊciami na terenie Warszawy,
kwiecieƒ 1968 r., k. 16–17).
129 AIPN, 0746/39, Analiza wydarzeƒ zwiàzanych z wystàpieniami studenckimi na terenie Lublina, 26 III

1968 r., k. 75.

160
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 161

dowoli∏o „lubelskie Êrodowiska ˝ydowskie”130. W szko∏ach wy˝szych natomiast „bezpieka”


notowa∏a niezadowolenie cz´Êci kadry naukowej i studentów z ostrej krytyki postaw na-
ukowców i pisarzy. Studenci z aprobatà przyj´li jednak zapowiedzi realizacji postulatów
zg∏oszonych w czasie legalnych wieców131. Warto tu dodaç, ˝e w ocenie MSW przemówie-
nie przychylnie przyj´li m∏odsi pracownicy KUL, przekonani, ˝e Gomu∏ka „umiej´tnie
i wyczerpujàco” przedstawi∏ sytuacj´ w Êrodowiskach ˝ydowskich132.
Lokalna prasa opublikowa∏a przemówienie I sekretarza i „entuzjastyczne” reakcje spo-
∏eczne na jego treÊç, którym towarzyszy∏y deklaracje czynów produkcyjnych133.
Wa˝nym propagandowym przedsi´wzi´ciem w ca∏ym kraju by∏y wiece, na których wy-
powiadali si´ I sekretarze komitetów wojewódzkich. Najwi´ksze zapewne znaczenie poli-
tyczne mia∏ wiec katowicki, z udzia∏em oko∏o 100 tys. osób134. W Lublinie wiec zorganizo-
wano 21 marca, po uspokojeniu nastrojów na uczelniach. Oko∏o 4 tys. zebranych osób
manifestowa∏o „w sposób spontaniczny pe∏ne poparcie dla jej [partii] programu i tow. Wie-
s∏awa”. Eksponowano transparenty z has∏ami: „Studenci do nauki”, „SyjoniÊci do Izraela”,
„Precz z rozbijaczami jednoÊci narodu”135. I sekretarz KW PZPR W∏adys∏aw Kozdra w od-
niesieniu do studenckiego wiecu z 11 marca stwierdzi∏: „Wierzyç nale˝y, i˝ wi´kszoÊç m∏o-
dzie˝y [...] mia∏a dobre intencje i nie zdawa∏a sobie sprawy ze szkodliwoÊci swego post´powa-
nia”. Pad∏y znane z oficjalnych wystàpieƒ stwierdzenia o syjonistach i „wrogach wszelkiego
autoramentu”, którzy wykorzystali m∏odzie˝ dla w∏asnych politycznych celów, ale „przeliczy-
li si´ w swoich rachubach”. Kozdra powróci∏ te˝ do odpowiedzialnoÊci kadry uczelni za wy-
chowanie i „polityczne kszta∏cenie” studentów. Od˝egnywa∏ si´ od nacjonalistycznych ten-
dencji, ale deklarowa∏: „Tym wszystkim, którzy uwa˝ajà Izrael za swojà ojczyzn´, gotowi
jesteÊmy wydaç emigracyjny paszport”136.
Niewielki oddêwi´k znalaz∏a w Lublinie interpelacja pos∏ów ko∏a Znak, dotyczàca zajÊç
w Warszawie z udzia∏em studentów i reakcji „si∏ porzàdkowych”. Notowane w Lublinie
i Che∏mie wypowiedzi by∏y jednak ostre i sprowadza∏y si´ do ˝àdania pozbawienia Jerzego

130 Ibidem, s. 177, 207.


131 Ibidem, s. 177; AIPN, 0746/39, Informacja dotyczàca sytuacji w zwiàzku z ostatnimi wydarzeniami, 23 III
1968 r., k. 67.
132 Ibidem, s. 207.
133 Przedstawiciele inicjatywy prywatnej pot´piajà nieodpowiedzialne ekscesy, „Kurier Lubelski”, 17 III 1968;

Ludzie domagajà si´ spokoju, ibidem; Przemówienie I Sekretarza KC PZPR towarzysza W∏adys∏awa Gomu∏ki
na spotkaniu z aktywem warszawskim, „Sztandar Ludu”, 20 III 1968; Spo∏eczeƒstwo Lubelszczyzny wyra˝a
pe∏ne poparcie dla stanowiska partii, ibidem; Nie ustajà protesty przeciw politycznemu rozrabianiu, ibidem;
Spo∏eczeƒstwo Lubelszczyzny domaga si´ ukarania wichrzycieli politycznych, „Sztandar Ludu”, 21 III 1968;
Za∏oga wydzia∏ów motocyklowych WSK-Âwidnik pozdrawia tow. Gomu∏k´, ibidem; Ocena i stanowisko partii,
„Sztandar Ludu”, 22 III 1968; Ca∏a Lubelszczyzna solidaryzuje si´ ze stanowiskiem partii wyra˝onym przez
tow. W∏adys∏awa Gomu∏k´: Rezolucje mieszkaƒców wsi i miast, ibidem, 23–24 III 1968; Aktyw partyjny woj-
ska deklaruje poparcie dla stanowiska partii, ibidem; Stanowisko partii zgodne z wolà spo∏eczeƒstwa, „Sztan-
dar Ludu”, 27 III 1968. AP Lublin, KW PZPR, 51/VI/129, Informacja o przebiegu spotkaƒ aktywu partyj-
nego powiatu bychawskiego na temat narady I sekretarzy KW PZPR u tow. Gomu∏ki, 1 IV 1968 r., k. 5;
ibidem, Informacja z 2 IV 1968 r. dotyczàca atmosfery panujàcej wÊród pracowników zak∏adów pracy, urz´-
dów i instytucji na terenie miasta Lublina, k. 6–9; ibidem, Informacja o spotkaniu aktywu w Che∏mie i Âwid-
niku na temat przebiegu narady I sekretarzy KW z tow. Gomu∏kà, 3 IV 1968 r., k. 13; ibidem, Informacja
z 3 IV 1968 r. dotyczàca atmosfery panujàcej wÊród pracowników zak∏adów pracy, urz´dów i instytucji na
terenie miasta Lublina, k. 18–22.
134 J. Eisler, op. cit., s. 357–359.
135 AIPN, 0746/40, Meldunek, 21 III 1968 r., k. 65.
136 JesteÊmy z tow. Gomu∏kà: JednoÊç partii ze spo∏eczeƒstwem i spo∏eczeƒstwa z partià podstawà naszych zwy-

ci´stw, „Sztandar Ludu”, 22 III 1968.

161
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 162

Zawieyskiego mandatu poselskiego. Wyborcy w powiecie che∏mskim wprost stwierdzali, ˝e


interpelacja i jego wystàpienie w Sejmie pozbawi∏y go ich zaufania137.
Komentarze na temat zmian personalnych w partii na nowo o˝ywi∏o XII Plenum KC
PZPR w lipcu 1968 r. Najwi´cej emocji budzi∏o powierzenie Moczarowi funkcji zast´pcy
cz∏onka Biura Politycznego, najcz´Êciej odbierane jako pozorny awans, Êwiadczàcy o odsu-
ni´ciu go od wp∏ywu na resort bezpieczeƒstwa. Wiele osób by∏o przekonanych o os∏abieniu
pozycji Gomu∏ki. Na jego nast´pc´ typowano Gierka lub Moczara, tego ostatniego jako
zwolennika rzàdów silnej r´ki, który „zrobi w kraju porzàdek, z ró˝nymi reakcyjnymi ele-
mentami”. Gierek zyska∏ popularnoÊç zw∏aszcza wÊród robotników, a o wzroÊcie jego au-
torytetu zdecydowa∏a postawa zaprezentowana na wiecu w Katowicach 14 marca138. Szcze-
gólne zainteresowanie na plenum budzi∏o jednak nie wystàpienie Gomu∏ki, ale
przemówienia Gierka, Stanis∏awa Kocio∏ka i Zenona Kliszki139.
Dyskusje na temat ewentualnych zmian personalnych w najwy˝szych w∏adzach partyj-
nych i paƒstwowych powróci∏y w okresie V Zjazdu PZPR. Mówiono o spodziewanym usu-
ni´ciu z partii osób skompromitowanych oskar˝eniami o syjonizm i inspiracje wydarzeƒ
Marca czy wr´cz odizolowaniu ich od wp∏ywu na ˝ycie polityczne, gospodarcze i spo∏eczne
kraju. W tym kontekÊcie pada∏y nazwiska Eugeniusza Szyra i Stefana J´drychowskiego.
Niektórzy sàdzili jednak, ˝e osoby ju˝ zwolnione powrócà na dawne stanowiska140. Przeja-
wem obaw spo∏eczeƒstwa o dalsze ograniczanie po zjeêdzie swobód obywatelskich by∏ krà-
˝àcy wówczas dowcip: „Gdzie jedziesz? – Do dentysty, bo po V Zjeêdzie nie b´dzie mo˝na
otworzyç g´by”141.
Przebieg zjazdu nie spe∏ni∏ oczekiwaƒ. Wiele osób by∏o zaskoczonych ogólnikowym
i skrótowym potraktowaniem przez Gomu∏k´ kwestii „syjonizmu” i sytuacji w bloku socja-
listycznym, zw∏aszcza w Czechos∏owacji, Jugos∏awii i Rumunii. Przeciwstawiano mu wypo-
wiedzi Gierka, Kocio∏ka i Jana Szydlaka, które spe∏nia∏y oczekiwania spo∏eczne w zakresie
krytyki inspiratorów marcowych wystàpieƒ142. Wyra˝ana by∏a opinia, ˝e oczyszczenie szere-
gów partyjnych zamiast Gomu∏ki podejmie Moczar143. Nie potwierdzi∏y si´ pojedyncze su-
gestie, ˝e na zjeêdzie dokonana b´dzie zmiana I sekretarza KW PZPR w Lublinie i prze-
wodniczàcego PWRN144.

137 AP Lublin, KW PZPR, 51/VII/129, Informacja dotyczàca atmosfery wÊród pracowników zak∏adów pra-
cy, urz´dów i instytucji na terenie miasta Lublina, 3 IV 1968 r., k. 21; ibidem, 51/VII/25, t. 1, Informacja
o sytuacji politycznej w województwie lubelskim, 12 IV 1968 r., k. 99.
138 Ibidem, 51/VII/25, t. 1, Informacja nr 16(A)68 o sytuacji politycznej w województwie lubelskim, 18 III

1968 r., k. 61.


139 AIPN Lu, 0276/214, Informacja dotyczàca komentarzy na temat XII Plenum KC PZPR, 10 VII 1968 r.,

k. 112. Interesujàcà opini´ zanotowa∏ w swoich Dziennikach Mieczys∏aw F. Rakowski, który oceniajàc cha-
rakter wypowiedzi I sekretarzy KW na plenum, zaliczy∏ Kozdr´, obok Józefa K´py, W∏adys∏awa Kruczka,
Kocio∏ka i Józefa Majchrzaka, do „czarnosecinnej” grupy w kierownictwie partyjnym (M.F. Rakowski,
Dzienniki polityczne 1967–1968, Warszawa 1999, s. 310).
140 AIPN Lu, 0276/214, Meldunek sytuacyjny nr 4, 5 XI 1968 r., k. 3; ibidem, Meldunek sytuacyjny nr 6, 6 XI

1968 r., k. 6; ibidem, Meldunek sytuacyjny nr 7, 7 XI 1968 r., k. 7; ibidem, Meldunek sytuacyjny nr 8, 8 XI
1968 r., k. 10; ibidem, Meldunek sytuacyjny nr 14, 11 XI 1968 r., k. 12; ibidem, Meldunek sytuacyjny nr 17,
13 XI 1968 r., k. 25; ibidem, Meldunek sytuacyjny nr 18, 13 XI 1968 r., k. 26.
141 Ibidem, Meldunek, 28 X 1968 r., k. 113.

142 Ibidem, Meldunek sytuacyjny nr 17, 13 XI 1968 r., k. 25.


143 Ibidem, Meldunek sytuacyjny nr 19, 13 XI 1968 r., k. 28.

144 AIPN Lu, 043/102, Meldunek, 31 X 1968 r., k. 112. Plotki o mo˝liwym odejÊciu Kozdry ze stanowiska

I sekretarza KW PZPR w Lublinie przytoczy∏ w Dziennikach tak˝e Rakowski pod koniec grudnia1968 r.,
sugerujàc, ˝e mia∏o to byç „ci´cie po partyzanckim skrzydle” w PZPR (M.F. Rakowski, op. cit., s. 399).

162
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 163

„Wydarzenia marcowe” w Lublinie w porównaniu z kilkoma innymi miastami w kraju


– Warszawà, Gdaƒskiem, ¸odzià, Krakowem czy nawet Tarnowem i Legnicà, które nie by∏y
przecie˝ oÊrodkami akademickimi – mia∏y stosunkowo ograniczony zasi´g i nat´˝enie. Naj-
wi´ksze napi´cie w Lublinie przypada∏o na dni od 10 do 13 marca. Lubelski Marzec nie
do koƒca mieÊci si´ tak˝e w obrazie „pokoleniowego buntu”, jak niekiedy interpretujà te
wydarzenia historycy. ZajÊcia w mieÊcie mia∏y przede wszystkim charakter Êrodowiskowy
– choç uczestniczy∏a w nich tak˝e grupa uczniów szkó∏ Êrednich. Przygniatajàca wi´kszoÊç
robotników, tak˝e m∏odych, by∏a bierna lub stan´∏a po stronie kierownictwa PZPR.
Studencki nurt „wydarzeƒ marcowych” mia∏ charakter spontanicznego wybuchu, a nie
zorganizowanej akcji. By∏ odpowiedzià na wydarzenia w Warszawie, ale te˝ stanowi∏ wyraz
protestu przeciwko antyinteligenckiej polityce w∏adz. Choç by∏a grupa studentów szczegól-
nie zaanga˝owanych w zorganizowanie wiecu, nie wy∏oni∏ si´ jednak komitet strajkowy.
Brak wyraênej grupy przywódczej by∏ zapewne jednà z przyczyn stosunkowo szybkiego wy-
gaÊni´cia napi´cia w Lublinie.
Bardzo istotne jest, ˝e studencki nurt „wydarzeƒ marcowych” faktycznie nie ograniczy∏
si´ do Lublina, ale i w wielu innych miejscowoÊciach m∏odzie˝ szkolna i pracownicy szkó∏
poparli has∏a studentów. Marzec na Lubelszczyênie uaktywni∏ zatem przede wszystkim Êro-
dowiska inteligenckie. Jednak˝e dost´pne dokumenty stwarzajà wra˝enie, ˝e poza grupà
profesorów warszawskich wyk∏adajàcych w Lublinie, kadra lubelskich uczelni tylko w nie-
wielkim stopniu otwarcie podj´∏a krytyk´ antyinteligenckiej polityki w∏adz.
W∏adze na Lubelszczyênie zaj´∏y zdecydowanà postaw´ wobec uczestników wydarzeƒ.
Jakkolwiek liczba osób zatrzymanych by∏a niewielka w porównaniu z kilkoma innymi wo-
jewództwami, to w∏aÊnie w Lublinie ukarano najwi´kszy odsetek spoÊród nich. ˚aden stu-
dent nie zosta∏ relegowany, ale udzia∏ studentów KUL w wiecu i nieugi´ta postawa jego
rektora sta∏y si´ pretekstem do ataków skierowanych przeciwko tej uczelni.
„Wydarzenia marcowe” z jednej strony ukazujà stopieƒ kontroli SB nad ówczesnym
spo∏eczeƒstwem, z drugiej zaÊ gotowoÊç mieszkaƒców regionu do wspó∏pracy z „bezpiekà”.
Wiele informacji o zachowaniach i wypowiedziach ludzi oraz ich postawach wobec rozgry-
wajàcych si´ wydarzeƒ pochodzi∏o od „osobowych êróde∏ informacji” SB, aktywnych we
wszystkich prawie Êrodowiskach: akademickim, robotniczym, wÊród osób pochodzenia ˝y-
dowskiego, duchowieƒstwa itd. Niekiedy o zaobserwowanych „wrogich” zachowaniach do-
nosili tzw. zwykli ludzie, którzy informowanie SB uwa˝ali za swój obywatelski obowiàzek
bàdê te˝ liczyli, ˝e zostanà nagrodzeni.
Kampania „antysyjonistyczna” w Lublinie w ograniczonym stopniu wp∏yn´∏a na zmiany
we w∏adzach. Mog∏o to wynikaç z faktu, ˝e tylko pojedyncze osoby pochodzenia ˝ydowskie-
go zasiada∏y tutaj w kierownictwie PZPR oraz na ró˝nych szczeblach administracji paƒ-
stwowej. Najcz´Êciej usuni´ciu z partii czy pozbawieniu stanowiska towarzyszy∏a atmosfe-
ra „antysyjonistycznej” nagonki i oskar˝eƒ o „wrogie” zachowanie. OdejÊcie z PZPR
sporadycznie odbywa∏o si´ etapami – najpierw pomini´cie w wyborach (np. partyjnych
w∏adz dzielnicowych), a dopiero potem usuni´cie z partii. W niektórych Êrodowiskach w∏a-
dzom uda∏o si´ utrwaliç nastroje antysemickie.
Na koniec wypada przypomnieç, ˝e historycy analizujàcy dokumenty wytworzone
przez organy w∏adzy, zw∏aszcza aparatu bezpieczeƒstwa, majà ÊwiadomoÊç, ˝e muszà kry-
tycznie odnosiç si´ do zawartych w nich informacji. Codzienne meldunki przesy∏ane z „te-
renu” do kierownictwa MSW, na których opierano informacje o sytuacji w kraju przeka-
zywane nast´pnie kierownictwu partyjnemu, mog∏y byç projekcjà poglàdów osób
formu∏ujàcych je na szczeblu województwa albo odpowiedzià na oczekiwania kierownic-
twa resortu. Dlatego niezwykle trudno jest oceniç rzeczywisty zakres spo∏ecznej aprobaty

163
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 164

dla kampanii antysyjonistycznej, prawdziwe nat´˝enie ˝àdaƒ usuwania ze stanowisk osób


pochodzenia ˝ydowskiego czy rzetelnie odtworzyç poglàdy i dyskusje w spo∏eczeƒstwie,
dotyczàce sytuacji w kierownictwie partyjnym i paƒstwowym.

164
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 165

Krzysztof Lesiakowski

¸ódê
¸ódzki oÊrodek akademicki nie mia∏ w 1968 r. zbyt d∏ugiej historii. Pierwsze szko∏y wy˝-
sze w ¸odzi powsta∏y dopiero w 1945 r. By∏y to Uniwersytet ¸ódzki, Politechnika ¸ódzka
i Paƒstwowa Wy˝sza Szko∏a Sztuk Plastycznych. W kolejnych latach utworzono dalsze
uczelnie, m.in.: Paƒstwowà Wy˝szà Szko∏´ Muzycznà (1946 r.), Paƒstwowà Wy˝szà Szko∏´
Filmowà (1948 r., w 1958 r. przekszta∏conà w Paƒstwowà Wy˝szà Szko∏´ Filmowà i Teatral-
nà), Akademi´ Lekarskà (1949 r., w nast´pnym roku przemianowanà w Akademi´ Me-
dycznà), Wojskowà Akademi´ Medycznà (1958 r.)1. W 1968 r. istnia∏o w ¸odzi siedem
uczelni, w których studiowa∏o 2314 osób.
Pomimo ˝e oÊrodek by∏ m∏ody w porównaniu do Krakowa czy Warszawy, to jednak oko-
licznoÊç ta nie mia∏a decydujàcego wp∏ywu na udzia∏ Êrodowiska uczelnianego w oporze
wobec w∏adzy komunistycznej w Polsce. Opozycyjnie nastawiona do nowej w∏adzy by∏a za-
równo cz´Êç wyk∏adowców2, jak równie˝ studenci3. Z wielkà si∏à na scenie politycznej po-
jawi∏a si´ m∏odzie˝ akademicka ¸odzi w 1956 r.4
¸ódzkie Êrodowisko akademickie mia∏o bogate doÊwiadczenia w oporze wobec niede-
mokratycznych w∏adz. Nie omin´∏a go równie˝ fala studenckich wystàpieƒ w 1968 r. Bez
wàtpienia nierozerwalnie wiàza∏y si´ one z wydarzeniami warszawskimi. Z pewnoÊcià jed-
nak nie dosz∏oby do nich, gdyby w ¸odzi nie zaistnia∏y sprzyjajàce warunki i gdyby nie ak-
tywnoÊç niektórych studentów oraz wsparcie kadry nauczycieli akademickich5.
Ju˝ 4 marca 1968 r. na adresy wydzia∏owych komórek Zrzeszenia Studentów Polskich na
P¸ wp∏yn´∏y – co ciekawe z Gdaƒska – pierwsze odezwy nawo∏ujàce studentów do solidar-
nej walki o wolnoÊç. 6 i 7 marca dziewi´ç tego typu odezw zauwa˝ono w U¸, P¸ i PWSTiF.
Jednà osob´ z trzema „antypaƒstwowymi” ulotkami zatrzymano. W raportach SB dono-
szono, ˝e ju˝ 9 marca, czyli dzieƒ po rozp´dzeniu wiecu na Uniwersytecie Warszawskim,

1 Do 1950 r. w ¸odzi powsta∏o jedenaÊcie szkó∏ wy˝szych. Szerzej zob. K. Baranowski, Poczàtki ¸odzi aka-
demickiej, ¸ódê 1993, s. 106–235.
2 Niektórzy wyk∏adowcy ∏ódzkich uczelni zaanga˝owali si´ w tajnà dzia∏alnoÊç niepodleg∏oÊciowà. Dr praw

Zdzis∏aw Szymaƒski zosta∏ skazany za to na kar´ Êmierci. W 1947 r. w procesie ∏ódzkiego WiN sàdzony by∏
geograf doc. Stanis∏aw Gorzuchowski. W wi´zieniu znalaz∏ si´ te˝ prawnik dr Mieczys∏aw Siewierski, wy-
k∏adowca U¸ i prokurator Najwy˝szego Trybuna∏u Narodowego, przed którym stawali hitlerowscy zbrod-
niarze (P. Kopyd∏owski, Âledztwo w sprawie usi∏owania zabójstwa sàdowego Zdzis∏awa Sz., „Biuletyn IPN”
2002, nr 4, s. 22–24; Zbrodniarz i prokurator, „Dziennik ¸ódzki”, 1 III 2003, s. 14; J. Kita, S. Pytlas, Profe-
sorowie Uniwersytetu ¸ódzkiego w latach 1945–1994. Pro Memoria, ¸ódê 1995, s. 184).
3 Do du˝ych demonstracji studenckich w ¸odzi dosz∏o w grudniu 1945 r. i w maju 1946 r. Studentów ∏ódz-

kich nie zabrak∏o równie˝ w konspiracji m∏odzie˝owej okresu stalinizmu. Mo˝na tutaj przywo∏aç przyk∏ad
Faustyna Antoniego Parysiewicza, studenta Wydzia∏u Lekarskiego U¸, zwiàzanego z organizacjami o na-
zwie Polska Armia Powstaƒcza i Polska Podziemna Organizacja Bojowa, który zginà∏ z bronià w r´ku
26 V 1950 r. (Konspiracja i opór spo∏eczny w Polsce 1944–1956. S∏ownik biograficzny, t. 1, Kraków–Warsza-
wa–Wroc∏aw 2002, s. 345).
4 J. Wróbel, Studencka ¸ódê lat 1956/1957, „Kronika. Pismo Uniwersytetu ¸ódzkiego” 2001, nr 6, s. 15–19.

5 Marzec 1968 w ¸odzi nie by∏ dotychczas przedmiotem szerszych badaƒ naukowych. Por. J. Eisler, M∏o-

dzie˝ akademicka w ¸odzi w marcu 1968 r. [w:] Opozycja i opór spo∏eczny w ¸odzi 1956–1981, red. K. Lesia-
kowski, Warszawa 2003, s. 64–72.

165
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 166

na tablicach og∏oszeƒ (U¸ i PWSTiF) przypi´te zosta∏y ulotki „tendencyjnie opisujàce wy-
padki warszawskie i podburzajàce do solidarnego oporu”6. Podczas balu biologów, zorga-
nizowanego w sali klubu Rady Okr´gowej ZSP, nieznana osoba wznios∏a okrzyk: „Wy si´
tu bawicie, a w Warszawie jeden zabity i wielu aresztowanych”. Zdaniem SB, fakt ten nie
wywo∏a∏ jednak ˝adnych reakcji bawiàcych si´7.
9 marca powróci∏ do ¸odzi absolwent Wydzia∏u Socjologicznego U¸ Tadeusz Walen-
dowski, który dwa dni wczeÊniej wyjecha∏ do Warszawy na zaplanowanà konsultacj´ w Pol-
skiej Akademii Nauk. Razem ze swoim kolegà, u którego nocowa∏, wzià∏ udzia∏ w wiecu na
dziedziƒcu UW. Po powrocie do ¸odzi nawiàza∏ kontakty z niektórymi studentami U¸, któ-
rym przekaza∏ informacje o wydarzeniach w Warszawie. 10 marca dosz∏o do spotkania,
w którym obok Walendowskiego udzia∏ wzi´li: Pawe∏ Boski, Brunon Kapala, Maria Libi-
szowska, Andrzej Makatrewicz, Jerzy Szcz´sny i Cezary W∏odarczyk. Uczestnicy postano-
wili powiadomiç o zajÊciach warszawskich ∏ódzkie Êrodowisko akademickie oraz zorga-
nizowaç wiec, który by∏by wyrazem solidarnoÊci ze studentami Warszawy. W tym celu
Walendowski przygotowa∏ ulotk´ nawo∏ujàcà studentów wszystkich uczelni ¸odzi do spo-
tkania 11 marca o godz. 18.00 w Bibliotece U¸8. Zdarza∏y si´ te˝ wezwania do „strajku na-
rodowego”, a na ul. Lindleya (w sàsiedztwie siedziby rektoratu U¸) pojawi∏ si´ napis:
„Precz z Moczarem”.
Wspomniany wiec solidarnoÊciowy z powodu nieudost´pnienia pomieszczenia w BU¸
odby∏ si´ przed gmachem biblioteki. Zgromadzi∏o si´ oko∏o 250 osób, „w tym 50 osób ak-
tywu robotniczego”. Wiec mia∏ ˝ywio∏owy, ale pokojowy przebieg. „Jedynie odosobniona
grupa krzykaczy usi∏owa∏a – bezskutecznie zresztà – wprowadziç zamieszanie swymi g∏o-
Ênymi ˝àdaniami oficjalnego zebrania i wyjaÊnieƒ na temat wypadków warszawskich”. Od-
czytano list naÊwietlajàcy wypadki warszawskie. Nast´pnie jeden ze studentów prawa prze-
czyta∏ krytyczny komentarz na temat artyku∏u w „Trybunie Ludu”, „przerywajàc tekst
w∏asnymi uwagami” oraz akcentujàc przek∏amania w prasowej informacji. Wystàpienia te
wywo∏a∏y wÊród zgromadzonych spore emocje. Studenci nie mieli wówczas jeszcze jasnej
wizji, co robiç dalej. W tej sytuacji przewodniczàcy Rady Okr´gowej ZSP Wojciech Ekiert
zaproponowa∏ zebranym wy∏onienie delegacji na rozmowy z rektorem U¸, w celu uzyska-
nia wyjaÊnieƒ o zachodzàcych wydarzeniach. W tym momencie pad∏y kontrpropozycje, aby
delegacja uda∏a si´ od razu do Komitetu ¸ódzkiego PZPR. Ostatecznie jednak zgromadze-
ni ustalili, ˝e delegacja najpierw uda si´ do rektora U¸. W jej sk∏ad weszli, obok Wojciecha
Ekierta: Andrzej Makatrewicz, Jerzy Szcz´sny oraz „trzech innych studentów o nieustalo-
nych nazwiskach”9. Delegacja ta mia∏a z∏o˝yç sprawozdanie z rozmów z w∏adzami podczas
kolejnego wiecu, który zaplanowano na nast´pny dzieƒ, 12 marca na godz. 16.0010.
Emocje wÊród m∏odzie˝y chwilowo zosta∏y opanowane. Warto w tym miejscu zwróciç
uwag´ na rol´, jakà móg∏ odgrywaç Wojciech Ekiert. W jednym z dokumentów SB zawar-
ta zosta∏a informacja, ˝e „poprzez osobowe êród∏a informacji spowodowano wybranie” go

6 AIPN ¸d, 10/735, Kalendarium wydarzeƒ w ¸odzi w marcu 1968 r., k. 1.


7 Ibidem, 10/737, Meldunek specjalny, 9 III 1968 r., k. 340.
8 Ibidem, 15/54, Relacja spisana ze s∏ów TW „Walet”, 23 III 1968 r., k. 1.

9 Byli to: Brunon Kapala – IV rok matematyki, Kazimierz Âwiegocki – IV rok filologii polskiej, Zbignie-

wa Rzeszotarski – I rok prawa. W niektórych dokumentach wyst´puje niepotwierdzona informacja, ˝e de-


legacja liczy∏a siedem osób.
10 Ibidem, 10/735, Kalendarium..., k. 2; ibidem, 10/737, Meldunek specjalny, 11 III 1968 r., k. 332; ibidem,

10/841, Sprawozdanie dotyczàce przebiegu wypadków zwiàzanych z wystàpieniami studentów i efektów za-
stosowanych dzia∏aƒ profilaktycznych, k. 1.

166
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 167

w sk∏ad studenckiej delegacji. „Bezpieka” mia∏a utrzymywaç z nim kontakt s∏u˝bowy i tà


drogà „ukierunkowywaç go”, aby „przeciwstawia∏ si´ awanturniczym postulatom zg∏asza-
nym przez pozosta∏ych delegatów”11.
Po wiecu studenci spotkali si´ w mniejszym gronie w jednym z mieszkaƒ. Do póênych
godzin wieczornych dyskutowano o tym, co mo˝e si´ wydarzyç w najbli˝szej przysz∏oÊci.
Najwyraêniej obawiano si´ negatywnej reakcji w∏adz, skoro jednomyÊlnie zdecydowano, ˝e
wiece powinny byç kontynuowane nawet wbrew zakazowi.
Gdy studenccy delegaci rozwa˝ali plany dzia∏ania, 11 marca w Domu Studenckim nr 2
(II DS) U¸ wywieszony zosta∏ plakat z informacjà o nast´pnym przygotowywanym wiecu.
W tym czasie studentki AM Krystyna Pietlicka i Barbara Grabowska usi∏owa∏y zorganizo-
waç w nocy zebranie mieszkanek II DS AM dla uczczenia pami´ci „zabitej w wypadkach
warszawskich studentki”. Inicjatywa ta zosta∏a jednak spacyfikowana przez „aktyw m∏o-
dzie˝owy” i administracj´ akademika. Trzy studentki donios∏y kierowniczce DS Marii
Chobot o próbie „agitacji” na rzecz udzia∏u w wiecu. Ta, w obecnoÊci przewodniczàcej ze-
spo∏u partyjnego i trzech innych, równie czujnych studentek, wezwa∏a do siebie Grabow-
skà, a póêniej Pietlickà. Formalnie mia∏a to byç „rozmowa wyjaÊniajàca”, w rzeczywistoÊci
spotkanie przypomina∏o przes∏uchanie. W odpowiednim dokumencie znalaz∏a si´ m.in. in-
formacja, ˝e „Grabowska nie chcia∏a ujawniç na czyje polecenie dzia∏a∏a”. Po próbie wyja-
Ênienia studentkom szkodliwoÊci ich dzia∏ania, kierowniczka wyda∏a polecenie „zabezpie-
czenia” znajdujàcych si´ w akademiku maszyny do pisania i radia. JednoczeÊnie nada∏a
przez radiow´ze∏ komunikat wzywajàcy wszystkie mieszkanki II DS AM do zachowania
spokoju i nieuczestniczenia w wiecu (przez co wszyscy mieszkaƒcy akademika dowiedzieli
si´ o jego przygotowywaniu). W komunikacie wyjaÊni∏a szkodliwoÊç studenckiej „prowo-
kacji” i powo∏a∏a si´ na ci´˝ar Êwiadczeƒ ponoszonych przez paƒstwo na kszta∏cenie stu-
dentów12. Nast´pnego dnia kierowniczka poinformowa∏a te˝ o zajÊciu Zarzàd Zwiàzku
M∏odzie˝y Socjalistycznej. Jego przedstawiciele przeprowadzili rozmow´ z Grabowskà
i Pietlickà, po której ta ostatnia wycofa∏a si´ z aktywnej dzia∏alnoÊci.
Z powy˝szego wynika, ˝e przedstawiciele partii i organizacji m∏odzie˝owych starali si´
zapobiec manifestacji studenckiej. Skrupulatnie zbierano kolportowane na uczelniach
ulotki wzywajàce do protestu przeciwko przemocy, ∏amaniu wolnoÊci obywatelskich i soli-
darnoÊci z m∏odzie˝à warszawskà oraz plakaty z apelem o udzia∏ w planowanym wiecu.
„Antypaƒstwowe” ulotki pojawi∏y si´ te˝ poza budynkami wy˝szych uczelni, np. 11 marca
w znanym ∏ódzkim III Liceum Ogólnokszta∏càcym13.
Od rana 12 marca prób´ powstrzymania wiecu podj´∏y w∏adze U¸. Z inicjatywy urz´-
dujàcego rektora prof. Witolda Janowskiego14 zosta∏a wydana, a nast´pnie odczytana
i omówiona na wszystkich zaj´ciach, odezwa z apelem o udaremnienie przez m∏odzie˝ aka-
demickà „wszelkich prób ∏amania porzàdku i prawa”. Rektor Janowski zwraca∏ uwag´ na
nielegalnoÊç zgromadzenia w dniu 11 marca. Zgod´ na jego zwo∏anie powinny bowiem wy-
raziç w∏adze uniwersyteckie. Za naruszenie obowiàzujàcych przepisów rektor uzna∏ rów-
nie˝ rozplakatowanie zawiadomienia o przewidywanym wiecu studentów. „Ubolewaç nale˝y,

11 Ibidem, 10/807, Ocena przedsi´wzi´ç destrukcyjnych stosowanych w Êrodowisku akademickim w zwiàz-

ku z zajÊciami jakie mia∏y miejsce w miesiàcu marcu 1968 r., k. 71.


12 Ibidem, 10/841, Notatka s∏u˝bowa z rozmowy przeprowadzonej 15 III 1968 r. w godzinach od 14.00 do

16.00 z ob. Marià Chobot – kierowniczkà II DS AM, k. 83–84.


13 Ibidem, 10/735, Kalendarium..., k. 4. Jej autorami byli uczniowie X klasy.
14 Witold Janowski by∏ prorektorem U¸. W omawianym okresie zast´powa∏ rektora prof. Józefa Stanis∏a-

wa Piàtowskiego, który przebywa∏ na urlopie zdrowotnym.

167
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 168

˝e organizatorzy zgromadzenia nie usi∏owali nawet wystàpiç z proÊbà o zgod´ na jej zwo∏a-
nie”. W odezwie znalaz∏y si´ te˝ s∏owa, ˝e wspomniane zgromadzenie „spowodowa∏o bar-
dzo du˝e zak∏ócenia toku pracy biblioteki, z której korzystajà obok studentów szerokie rzesze
pracowników naukowych i spo∏eczeƒstwa ∏ódzkiego”. Choç w przywo∏ywanym dokumencie
nie pojawi∏y si´ s∏owa nawiàzujàce do ju˝ zapowiedzianego drugiego wiecu, to fakt, ˝e rek-
tor wzywa∏ studentów do post´powania zgodnego z przepisami i jednoczeÊnie grozi∏ wycià-
gni´ciem konsekwencji w stosunku do ∏amiàcych obowiàzujàce zasady prawne, wyraênie
wskazuje, i˝ odezwa mia∏a zapobiec spodziewanej demonstracji15.
Takie samo stanowisko przedstawiono delegacji przed po∏udniem 12 marca podczas
spotkania delegacji studenckiej z rektorem Janowskim i prorektorem prof. Andrzejem
Nadolskim. Przyby∏ych na spotkanie studentów rektor wezwa∏ do zaprzestania dalszej
dzia∏alnoÊci, a w szczególnoÊci do zaniechania prób organizowania zapowiedzianego wie-
cu. Zakomunikowa∏ im te˝, ˝e za zgodà w∏adz uczelni zostanà zorganizowane dla ogó∏u
studentów wydzia∏owe zebrania informacyjno-dyskusyjne „pod przewodnictwem dzieka-
nów i przy udziale pracowników naukowo-dydaktycznych”16. Studenccy delegaci nie zmie-
nili jednak swoich zamiarów. Gdy rozmawiali z w∏adzami U¸, dwie inne osoby opracowy-
wa∏y ju˝ rezolucj´, którà zamierzano przedstawiç uczestnikom wiecu17.
Nacisk urz´dujàcego rektora na studenckà delegacj´ i odezwa z groêbà kar nie wyczer-
pa∏y antywiecowych posuni´ç w∏adzy. Na nogi postawiono aktyw partyjny i m∏odzie˝owy.
W po∏o˝onym niedaleko gmachu BU¸ liceum ogólnokszta∏càcym przy ul. Zelwerowicza,
gdzie mia∏a odbyç si´ studencka demonstracja, po po∏udniu 12 marca zgromadzono oko∏o
trzystu aktywistów. Do przeciwdzia∏ania przygotowa∏a si´ tak˝e Komenda Miejska MO. Na
godz. 15.00 zarzàdzono pe∏nà gotowoÊç si∏ i Êrodków, zmobilizowano do dzia∏ania podod-
dzia∏y ZOMO, z si∏ Komendy Wojewódzkiej MO stworzono dodatkowy odwód, liczàcy
oko∏o 170 funkcjonariuszy. Wydzielono dwie grupy operacyjne wyposa˝one w samochody
z radiostacjami do prowadzenia „dzia∏aƒ obserwacyjno-rozpoznawczych” na trasach doj-
Êcia do BU¸ oraz w czasie zgromadzenia. Grupom aktywu robotniczego, zorganizowanym
przez poszczególne Komitety Dzielnicowe PZPR, przydzielono oficerów kierunkowych.
Z jednostkà Wojsk Obrony Wewn´trznej ustalono zasady wspó∏pracy „na wypadek potrze-
by w∏àczenia jej do dzia∏ania”, zaÊ z naczelnikiem centralnego wi´zienia uzgodniono przy-
gotowanie miejsc na przyj´cie ewentualnych zatrzymanych oraz ustalono zasady wspó∏-
dzia∏ania w razie potrzeby ochrony obiektów wi´ziennych. Ponadto na wniosek komend
dzielnicowych MO, Prezydium Rady Narodowej m. ¸odzi podj´∏o uchwa∏´ o wprowadze-
niu w mieÊcie, poczàwszy od 12 marca 1968 r., trybu przyspieszonego w post´powaniu kar-
no-administracyjnym. Ten ostatni fakt podano do publicznej wiadomoÊci18. Z powy˝szego
wynika, ˝e w∏adza przygotowa∏a si´ do starcia na du˝à skal´.
Z pewnoÊcià ∏ódzcy studenci nie dostarczyli w∏adzy powodów do a˝ takich obaw. Na re-
akcj´ K¸ PZPR czy KM MO mia∏y g∏ównie wp∏yw wydarzenia w innych polskich miastach
akademickich. Nerwowe poczynania kierownictwa t∏umaczy fakt, ˝e nie mog∏o ono byç
pewne kierunku rozwoju sytuacji, tak podczas wiecu, jak i we w∏asnych szeregach. Warto
tutaj chocia˝by zwróciç uwag´ na nastroje wÊród aktywu partyjnego w liceum przy ul. Zel-
werowicza. Zgromadzeni, po otrzymaniu informacji o zajÊciach warszawskich, zacz´li mi´-

15 AAN, KC PZPR, 237/XVI-588, Do studentów Uniwersytetu ¸ódzkiego, k. 13.


16 Ibidem, Notatka s∏u˝bowa prorektora prof. Janowskiego zawierajàca wst´pnà analiz´ przebiegu wyda-
rzeƒ, jakie mia∏y miejsce w U¸ w okresie 8–25 III 1968 r., k. 3.
17 AIPN ¸d, 15/54, Relacja spisana..., k. 14.
18 Ibidem, 0122/55, Sprawozdanie z dzia∏aƒ ∏ódzkiej MO w okresie 8–30 III 1968 r., k. 233–234.

168
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 169

dzy sobà goràco dyskutowaç. Obecny tam oficer SB kpt. Wojciech Ledziƒski oceni∏, ˝e w jego
odczuciu przewa˝a∏ nastrój solidaryzowania si´ z m∏odzie˝à studenckà. Uwidoczni∏o si´
to wyraênie w chwili, gdy pad∏o polecenie za∏o˝enia bia∏ych i bia∏o-czerwonych opasek oraz
wyjÊcia przed gmach BU¸. O ile aktyw robotniczy wykona∏ to polecenie, o tyle aktywiÊci
studenccy zacz´li stopniowo opuszczaç sal´, „uchylajàc si´ od obowiàzku za∏o˝enia opa-
sek”. Opasek nie za∏o˝yli te˝ niektórzy pracownicy U¸: dr Jan Kodr´bski, mgr Barbara
Bielawska i mgr Marek Tufman19.
Mimo zakazu ze strony w∏adz U¸ i widocznej mobilizacji aparatu policyjnego i partyj-
nego, studenci nie odstàpili od zamiaru przeprowadzenia wiecu. 12 marca o godz. 16.00
przed gmachem BU¸ (urz´dujàcy rektor wyda∏ polecenie zamkni´cia budynku) zgroma-
dzi∏o si´ oko∏o 1–1,2 tys. studentów ∏ódzkich uczelni oraz oko∏o tysiàca osób aktywu robot-
niczego20. W obliczu takich proporcji si∏ wiec nie móg∏ trwaç zbyt d∏ugo. Nie by∏o te˝ mowy,
aby studencka delegacja z∏o˝y∏a planowane, szczegó∏owe sprawozdanie z rozmów z w∏a-
dzami U¸. Zgromadzeni przyj´li jedynie rezolucj´ „Do spo∏eczeƒstwa ¸odzi”. Zadekla-
rowali w niej swojà solidarnoÊç ze studentami Warszawy; pot´pili brutalnà i niepotrzebnà
akcj´ milicji; ˝àdali pociàgni´cia do odpowiedzialnoÊci osób winnych doprowadzenia do
roz∏amu mi´dzy spo∏ecznoÊcià studenckà a w∏adzami; protestowali przeciwko wprowadze-
niu rozdêwi´ku mi´dzy klasà robotniczà a studentami oraz „rozpasaniu cenzury”; ˝àdali
wolnoÊci wypowiedzi, swobody krytyki, wolnoÊci zgromadzeƒ i powrotu do ca∏kowitej au-
tonomii wy˝szych uczelni; pot´piali chuliganów „traktujàcych studenckie wystàpienia jako
pretekst do zak∏ócenia spokoju” oraz protestowali przeciwko próbom „przedstawiania
naszych wystàpieƒ przez nigdy nieokreÊlone, ale zawsze wrogie i obce nam ko∏a”. Aby wy-
eliminowaç nieporozumienia, „którym wyraz da∏y wiece robotnicze w zak∏adach produk-
cyjnych Warszawy”, zgromadzeni domagali si´ rozmów (w ˝argonie milicyjnym – „kon-
frontacji”) z robotnikami. W koƒcowej cz´Êci rezolucji podkreÊlono, ˝e celem m∏odzie˝y
akademickiej nie jest wyst´powanie przeciw interesom polskiego spo∏eczeƒstwa i porzàd-
kowi publicznemu. „Idzie nam o demokratyzacj´ i popraw´ warunków, w których ˝yjemy,
uczymy si´ i pracujemy. Liczymy na to, ˝e nasza postawa spotka si´ z pe∏nym zrozumie-
niem mieszkaƒców ¸odzi”21.
Po przyj´ciu tego dokumentu zapowiedziano, ˝e kolejny wiec odb´dzie si´ za tydzieƒ,
19 marca. Po wezwaniu przez milicj´ do rozejÊcia si´ wobec jakoby „zdecydowanej posta-
wy aktywu robotniczego”, studenci nie stawiali oporu. Zatrzymany zosta∏ jedynie student
V roku Wydzia∏u Budownictwa Làdowego P¸ Janusz Kupiecki, który fotografowa∏ zgro-
madzenie. Interweniujàcym funkcjonariuszom oÊwiadczy∏, „˝e posiada zami∏owanie do fo-
tografii”. Takie wyt∏umaczenie oczywiÊcie nic nie da∏o – film zosta∏ „zlikwidowany”22.
Po wiecu atmosfera w ¸odzi by∏a ciàgle napi´ta. Ponownie zacz´∏y si´ pojawiaç ulotki
z ró˝nymi has∏ami, w tym z wezwaniem do udzia∏u w wiecu 19 marca. Studenci filologii pol-
skiej Witold Su∏kowski i Józef Kulpa opracowali petycj´ przeciwko zdj´ciu Dziadów i zbie-
rali pod nià podpisy. W dobrej wierze postanowili opublikowaç jej treÊç w jednej z ∏ódzkich
gazet (petycj´ przed∏o˝ono 13 marca redakcji „Dziennika ¸ódzkiego”), aby poinformowaç
mieszkaƒców ¸odzi o przyczynach protestu. W tym czasie w∏adze uniwersyteckie ustali∏y

19 Ibidem, 10/737, Notatka kpt. Wojciecha Ledziƒskiego – zast´pcy naczelnika Wydzia∏u II, 13 III 1968 r.,

k. 326.
20 Ibidem, 0122/55, Sprawozdanie z dzia∏aƒ..., k. 236; AAN, KC PZPR, 237/XVI-588, Notatka s∏u˝bowa

prorektora..., k. 3; J. Eisler, Marzec 1968. Geneza, przebieg, konsekwencje, Warszawa 1991, s. 250–251.
21 AIPN ¸d, 10/737, Do spo∏eczeƒstwa ¸odzi, k. 318.

22 Ibidem, 10/735, Kalendarium..., k. 4.

169
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 170

terminarz spotkaƒ wydzia∏owych oraz szczegó∏y ich organizacji (czynny udzia∏ pracowni-
ków naukowych, aktywu partyjnego i organizacji m∏odzie˝owych). Odby∏o si´ równie˝ spo-
tkanie aktywu partyjnego U¸ z sekretarzem K¸ PZPR Hieronimem Rejniakiem. „Celem
tego spotkania by∏o przygotowanie jego uczestników, a przez to i ogó∏u pracowników
uczelni do zebraƒ wydzia∏owych ze studentami”23.
Oprócz tych politycznych dzia∏aƒ prac´ rozpoznawczà prowadzi∏a równie˝ SB. Ustalo-
no nazwiska osób najbardziej aktywnych w Êrodowisku m∏odzie˝y akademickiej. W mel-
dunku z 13 marca do tego grona zaliczono: Paw∏a Boskiego, Mari´ Libiszowskà, Andrzeja
Makatrewicza, Zbigniewa Rzeszotarskiego, Jerzego Szcz´snego, Tadeusza Walendow-
skiego, Cezarego W∏odarczyka24. Szybko te˝ ustalono nazwiska innych „inspiratorów”:
Brunona Kapali, Józefa Âreniowskiego, Kazimierza Âwiegockiego i innych. W ∏ódzkiej
prasie wymieniono jednak tylko trzech, w rzeczywistoÊci wcale nie najwa˝niejszych uczest-
ników studenckiego protestu: Mari´ Libiszowskà, Henryka Magierkiewicza i W∏odzimie-
rza Olejnika25.
Studenci ∏ódzcy zdecydowani byli kontynuowaç dzia∏alnoÊç. Nastrojowi podniecenia to-
warzyszy∏a dezorientacja co do kierunku dalszych poczynaƒ. Zapowiadane w ró˝nych
punktach miasta i o ró˝nych godzinach zgromadzenia nie dochodzi∏y do skutku. Nieliczne
grupy, „w których przewa˝ali uczniowie szkó∏ Êrednich i elementy chuligaƒskie, w wyniku
perswazji obecnego w tych miejscach aktywu i patroli MO – rozchodzi∏y si´ w spokoju”26.
Zdezorientowanie m∏odzie˝y nie mo˝e dziwiç – wszak lokal przy ul. Uniwersyteckiej 8/10,
w którym gromadzili si´ najaktywniejsi ∏ódzcy studenci, nie pe∏ni∏ funkcji sztabu koordynu-
jàcego wystàpienia. Trzeba te˝ liczyç si´ z celowà dezinformacjà, prowadzonà przez SB. Jeden
z jej „tajnych wspó∏pracowników” relacjonowa∏, ˝e 14 marca rano prawie wszyscy studenci
wspó∏pracujàcy z delegatami wybranymi na pierwszym wiecu zaj´ci byli dementowaniem
pog∏osek o rzekomym wiecu studentów w tym dniu na pl. WolnoÊci27. Dzi´ki dzia∏aniom SB
i ˝ywio∏owoÊci m∏odzie˝owego protestu w∏adza nie mia∏a problemów tego dnia z pacyfika-
cjà niedu˝ych zgromadzeƒ. Na wezwanie MO oko∏o szeÊçdziesi´cioosobowa grupa studen-
tów na pl. Dàbrowskiego rozesz∏a si´ bez oporu. Podobnie by∏o w innych miejscach. Jedy-
nie na pl. WolnoÊci oko∏o trzystu osób, „w tym powa˝na cz´Êç znanego MO elementu
chuligaƒskiego”, nie podporzàdkowa∏o si´ wezwaniu do rozejÊcia si´. Do akcji wprowadzo-
no ZOMO, ORMO oraz aktyw robotniczy, który dwukrotnie, o godz. 17.35 i 18.55, prze-
prowadzi∏ „dzia∏ania rozpraszajàce”. Zatrzymano oko∏o trzydziestu osób28. WÊród nich
by∏o jednak tylko trzech uczniów szkó∏ Êrednich i trzech studentów.
Równie˝ nast´pnego dnia, 15 marca, dosz∏o do u˝ycia si∏y przez ZOMO. Oko∏o
godz. 19.00 na pl. WolnoÊci zacz´∏a zbieraç si´ m∏odzie˝. Wprowadzona do „dzia∏aƒ roz-
praszajàcych” kompania ZOMO wesz∏a na plac równoczeÊnie z czterech stron. Zgroma-
dzeni zostali rozp´dzeni. JedenaÊcie osób zatrzymano29. Interesujàce, ˝e po tej interwencji
KM MO dosz∏a do wniosku, ˝e zomowcy nie byli w pe∏ni skuteczni. Do rozpraszania sto-
sunkowo niewielkich grup osób od tego momentu zamierzano wykorzystywaç, zamiast si∏
zwartych, bardziej mobilne, mniejsze grupy operacyjne ZOMO i pracowników operacyj-

23 AAN, 237/XVI-588, Notatka s∏u˝bowa prorektora..., k. 3.


24 AIPN ¸d, 10/737, Meldunek specjalny, 13 III 1968 r., k. 319.
25 Nie ma szans dla bankrutów politycznych, „G∏os Robotniczy”, 13 III 1968, s. 1.
26 AIPN ¸d, 10/ 737, Meldunek specjalny, 14 III 1968 r., k. 317.
27 Ibidem, 15/54, Relacja spisana..., k.15.
28 Ibidem, 0122/55, Sprawozdanie z dzia∏aƒ..., k. 237.
29 Ibidem.

170
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 171

nych. Ich dzia∏alnoÊç by∏a bardziej skuteczna, „bardziej trafnie, szybciej wy∏awiano prowo-
dyrów i zatrzymywano ich”30.
Choç w zgromadzeniach uczestniczy∏o niewiele osób i wczeÊniej czy póêniej rozchodzi-
∏y si´ lub zosta∏y rozproszone, aparat bezpieczeƒstwa nie zamierza∏ demobilizowaç swoich
szeregów. Odwrotnie, 15 marca podj´to dalsze kroki, z czego wynika, ˝e spodziewano si´
pot´˝nego wybuchu spo∏ecznego niezadowolenia. Wytypowano pi´tnaÊcie najwa˝niejszych
obiektów w mieÊcie i ustalono plan ich zabezpieczenia si∏ami WOW. Do komend dzielnico-
wych skierowano oficerów Wydzia∏u Dochodzeniowo-Âledczego KM MO, „celem wzmo-
˝enia nadzoru nad tokiem post´powaƒ”. Do ka˝dej z nich oddelegowano po 150 cz∏onków
ORMO z zak∏adów pracy. Z Komendà Stra˝y Po˝arnej uzgodniono mo˝liwoÊç wykorzysta-
nia w razie potrzeby armatek wodnych b´dàcych na wyposa˝eniu stra˝aków, jednak w trak-
cie nanoszenia danych na plan dzia∏aƒ rozpraszajàcych – „w ostatniej chwili kierownictwo
Komendy SP [Stra˝y Po˝arnej – przyp. K.L.] wycofa∏o si´ z uprzednio przyj´tych zobowià-
zaƒ”. Opracowano plany i szkice wszystkich punktów miasta, gdzie dosz∏o lub mog∏o dojÊç
do prób organizacji zbiorowych wystàpieƒ: pl. WolnoÊci, Dàbrowskiego, Zwyci´stwa, Poko-
ju, Park Moniuszki, rejon BU¸ i domów akademickich P¸, a nawet muzeum na ∏ódzkim
Radogoszczu31. Zgromadzono Êrodki i przygotowano plany dzia∏ania zdecydowanie na wy-
rost w stosunku do zagro˝enia.
16 marca na pl. WolnoÊci po godz. 19.00 zebra∏o si´ oko∏o trzystu osób, wed∏ug SB
– „elementów chuligaƒskich”. Znów interweniowa∏o ZOMO. Zatrzymanych zosta∏o czter-
naÊcie osób, w tym obywatel Holandii Norton Michael Von der Wal, zatrudniony czasowo
w MZBM ¸ódê-ÂródmieÊcie. Jego post´powanie zakwalifikowano jako czynnà zniewag´
interweniujàcych funkcjonariuszy32. Tego dnia zatrzymano dodatkowo troje studentów: je-
den z nich nie chcia∏ wykupiç biletu komunikacji miejskiej, dwoje pozosta∏ych, jadàc tram-
wajem z Pabianic, przepisywa∏o rezolucj´ krà˝àcà wÊród studentów oraz opowiada∏o g∏o-
Êno dowcipy polityczne33.
W organizowanych 14–16 marca zgromadzeniach na pl. WolnoÊci nie uczestniczyli cz∏on-
kowie delegacji studenckiej na rozmowy z w∏adzami uczelnianymi. Po nieudanej próbie nie-
dopuszczenia do wiecu 14 marca, spotkali si´ oni ze studentami ró˝nych wydzia∏ów i uczelni
∏ódzkich. Wed∏ug informacji „tajnego wspó∏pracownika” ps. „Walet” takie spotkania mia∏y
odbywaç si´ za zgodà w∏adz uczelni w pomieszczeniu klubu w gmachu rektoratu U¸. Podczas
tego i innych, w toku dyskusji, cz∏onkowie komitetu studenckiego ustalili, ˝e powinni w∏àczyç
si´ w zapowiedziane przez rektora U¸ zebrania wydzia∏owe. Uzgodniono, ˝e Kapala uda si´
15 marca do PWSTiF, Szcz´sny i Makatrewicz obs∏u˝à zebrania na P¸, PWSSP oraz Wydzia-
le Filozoficzno-Historycznym U¸, W∏odarczyk zaÊ zebranie na Wydziale Prawa U¸. Rol´ ko-
ordynatora, dy˝urujàc w mieszkaniu na ul. Wschodniej 65, mia∏ pe∏niç Walendowski34.
Plany cz∏onków komitetu studenckiego stan´∏y jednak pod znakiem zapytania. 15 mar-
ca Szcz´sny, Makatrewicz i Kapala zostali wezwani na rozmow´ z rektorem Janowskim na
godz. 15.20. Przyby∏ym rektor oÊwiadczy∏, w obecnoÊci sekretarza Komitetu Uczelnianego
PZPR doc. Z. Jakubowskiego i cz∏onka egzekutywy KU PZPR doc. dr. Andrzeja Roma-
niuka, ˝e wobec zorganizowania przez w∏adze uczelni zebraƒ wydzia∏owych nie majà oni
˝adnych podstaw ani uprawnieƒ do reprezentowania studentów U¸. Zakaza∏ im brania

30 Ibidem, k. 238.
31 Ibidem, k. 238–239.
32 Ibidem, 10/735, Kalendarium..., k. 9.
33 Ibidem, 10/737, Meldunek specjalny, 17 III 1968 r., k. 298.
34 Ibidem, 15/54, Relacja spisana..., k. 16.

171
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 172

udzia∏u w jakichkolwiek zebraniach studenckich poza w∏asnym wydzia∏em. Ostrzeg∏ przed


surowymi konsekwencjami dyscyplinarnymi w wypadku kontynuowania dzia∏alnoÊci35. We-
zwanie i stanowczoÊç rektora zrobi∏y du˝e wra˝enie na wspomnianej trójce. Majàc Êwiado-
moÊç, ˝e sà obserwowani przez milicj´, zacz´li obawiaç si´, czy nie zostanà zatrzymani. Szu-
kajàc wyjÊcia z sytuacji, Szcz´sny wysunà∏ koncepcj´ krótkotrwa∏ego wyjazdu zagro˝onych
studentów z ¸odzi. Plan ten zosta∏ zaakceptowany. Szcz´sny, Kapala i Makatrewicz wyje-
chali do Tomaszowa Mazowieckiego. Fakt ten mia∏ staç si´ pretekstem do zorganizowania
przez Walendowskiego 16 marca wiecu, bowiem w tym czasie wÊród studentów rozesz∏a si´
plotka o aresztowaniu ich nieformalnych przywódców. W∏adze U¸ 16 marca zdecydowanie
dementowa∏y te wieÊci. Nie by∏o te˝ mowy o wyra˝eniu zgody na wiec. W tej sytuacji Wa-
lendowski i W∏odarczyk, za radà jednego z dziekanów, poinformowali o wszystkim rekto-
ra. Równolegle Szcz´sny, Makatrewicz oraz Kapala po dniu nieobecnoÊci powrócili do ¸o-
dzi. Od Walendowskiego dowiedzieli si´, ˝e majà ponownie na godz. 18.30 (wed∏ug innych
informacji na 19.00) stawiç si´ w rektoracie. Po przybyciu tam zostali skonfrontowani
z przedstawicielami studentów Wydzia∏u Ekonomiczno-Socjologicznego, którzy mieli
w tym czasie swoje wydzia∏owe zebranie36.
Po tych burzliwych wydarzeniach Szcz´sny, Kapala i Makatrewicz nie zaprzestali dzia∏al-
noÊci. W mieszkaniu Andrzeja Kowalskiego, s∏uchacza II roku Paƒstwowego Studium Kultu-
ralno-OÊwiatowego i Bibliotekarskiego, przy ul. Traugutta 7 dyskutowano nad planem dzia-
∏ania na najbli˝sze dni. Wysuni´te zosta∏y wtedy dwie ró˝ne koncepcje: zaktywizowania
Êrodowiska akademickiego ¸odzi z wykorzystaniem do tego ZMS, Zwiàzku M∏odzie˝y Wiej-
skiej i ZSP, po uprzednim wprowadzeniu do tych organizacji „marcowych wichrzycieli”; po-
wo∏ania samodzielnej organizacji na wzór tej, którà powo∏ali studenci czechos∏owaccy. For-
mà nacisku na w∏adz´, aby wyrazi∏a zgod´ na jej utworzenie, mia∏ byç strajk okupacyjny37.
Tego typu zamiary z punktu widzenia w∏adzy by∏y bardzo groêne. Zanim jednak zdecy-
dowano si´ na radykalne posuni´cie, jakim by∏a izolacja „wichrzycieli”, próbowano os∏abiç
nastroje i poczucie solidarnoÊci wÊród studentów, organizujàc wspomniane zebrania wy-
dzia∏owe. Choç odbywa∏y si´ one w obecnoÊci pracowników naukowych i „czynników spo-
∏eczno-politycznych”, wbrew oczekiwaniom inicjatorów nie wsz´dzie uda∏o si´ zapanowaç
nad sytuacjà. Podczas jednego z zebraƒ studentów ekonomiki przemys∏u na Wydziale So-
cjologiczno-Ekonomicznym, wieczorem 16 marca student Marian Matulewicz wyg∏osi∏ re-
ferat oparty na tezach osób w tym czasie „wykl´tych” przez propagand´: W∏odzimierza
Brusa, Zygmunta Baumana, Adama Schaffa i Stefana Amsterdamskiego. Inny student we-
zwa∏ zgromadzonych do udzia∏u w wiecu 19 marca, a jeszcze inny stwierdzi∏, ˝e obecna sy-
tuacja wymaga „wy˝szych form dzia∏ania”. Wybrano wydzia∏owà delegacj´ na rozmowy
z w∏adzami U¸. KtoÊ zaproponowa∏, aby delegatom podporzàdkowa∏a si´ wydzia∏owa or-
ganizacja ZMS. Na koniec zgromadzeni przyj´li znanà i kolportowanà od 12 marca rezo-
lucj´38. Dzieƒ wczeÊniej odby∏o si´ zebranie na Wydziale Prawa. Równie˝ ono przebiega∏o
w napi´tej atmosferze. Wed∏ug SB win´ za to ponosi∏ I sekretarz wydzia∏owej organizacji
partyjnej dr Stefan Lelental, który mia∏ stwierdziç, ˝e wokó∏ sprawy Dziadów powsta∏ skan-
dal dyplomatyczny oraz, ˝e „niepotrzebnie wywleczono spraw´ Jasienicy”39. Zgromadzo-

35 AAN, KC PZPR, 237/XVI-588, Notatka s∏u˝bowa prorektora..., k. 4.


36 Ibidem, k. 4–5; AIPN ¸d, 15/54, Relacja spisana..., k. 18.
37 AIPN ¸d, 15/54, Relacja spisana..., k. 18.

38 Ibidem, 10/737, Meldunek specjalny, 17 III 1968 r., k. 296.

39 Paw∏owi Jasienicy, autorowi bestsellerów historycznych Polska Piastów i Polska Jagiellonów, marcowa

propaganda niedwuznacznie zarzuca∏a, ˝e po wojnie wspó∏pracowa∏ z UB.

172
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 173

nych elektryzowa∏a równie˝ wieÊç o rzekomym aresztowaniu cz∏onków studenckiego komi-


tetu. Trzeba bowiem pami´taç, ˝e Szcz´sny i Makatrewicz studiowali prawo. Fakt ten na tyle
zbulwersowa∏ zgromadzonych, ˝e pada∏y nawet wezwania do czynnego protestu w sprawie
uwolnienia aresztowanych40.
Niespokojnie by∏o równie˝ podczas zebraƒ w innych uczelniach. W AM studentka III roku
Wydzia∏u Lekarskiego Grabowska, wysz∏a z zebrania, oÊwiadczajàc, ˝e udaje si´ po tekst re-
zolucji, nad którà miano dyskutowaç. Z pobliskiego duszpasterstwa akademickiego „W´ze∏”
przynios∏a wspomnianà ju˝ odezw´ „Do spo∏eczeƒstwa ¸odzi”41. Podczas spotkania studen-
tów Wydzia∏u Chemii Spo˝ywczej P¸ natomiast jeden z uczestników odczyta∏ rzekomà rezo-
lucj´ s∏uchaczy WAM, solidaryzujàcà si´ z poczynaniami studentów cywilnych ∏ódzkich uczel-
ni. SB jednak odnotowa∏a: „˚adnego ze studentów WAM na zebraniu nie zauwa˝ono”42.
Troch´ spokojniej by∏o podczas zebraƒ, które odby∏y si´ po niedzielnej przerwie 17 mar-
ca. U studentów Wydzia∏u Biologii i Nauk o Ziemi spotkanie 18 marca przebieg∏o bez „za-
k∏óceƒ porzàdku publicznego”. Studenci socjologii, ekonometrii i ekonomiki budownictwa
Wydzia∏u Ekonomiczno-Socjologicznego w swoich wystàpieniach domagali si´ demokraty-
zacji ˝ycia, ukarania winnych wys∏ania MO przeciw studentom i pe∏nej autonomii dla
uczelni, przy tym pada∏y te˝ g∏osy o popieraniu partii i rzàdu PRL. Niektórzy kwestiono-
wali potrzeb´ zwo∏ywania wiecu 19 marca. Dziekan wydzia∏u doc. dr W∏adys∏aw Welfe
„zdemaskowa∏ plotk´” o rzekomym aresztowaniu kilku studentów U¸43. Zabrak∏o te˝ ch´t-
nych do siedmioosobowej delegacji, która mia∏a reprezentowaç interesy studenckie.
Pewne emocje wywo∏a∏ te˝ fakt, ˝e 18 marca w ¸odzi pojawi∏ si´ prof. Leszek Ko∏akow-
ski, który – jako chory na serce – stara∏ si´ o przyj´cie do szpitala im. Madurowicza44. Nie
bez ulgi SB odnotowa∏a, ˝e po przeprowadzonych badaniach szybko opuÊci∏ ¸ódê.
Atmosfera by∏a jednak daleka od uspokojenia. W mieÊcie pojawi∏y si´ ulotki: „Precz
z Gomu∏szczyznà – to zdrajca Polaków”, „Precz z milicjà – to hitlerowcy i zbóje”, „Niech
˝yje Mosze Dajan”, „Czego chcemy – pojednania z robotnikami”, „Gomu∏ka zdrajca naro-
du”, „Pot´piamy polityk´ PRL” i inne. Pojawi∏y si´ te˝ ulotki z wezwaniem do udzia∏u
w wiecu 19 marca. Równie˝ wypowiedzi ró˝nych osób, odnotowane przez milicj´ lub czyn-
niki partyjne, wskazywa∏y na utrzymujàce si´ ciàgle napi´cie. Wiele z nich rozmawia∏o
o zbli˝ajàcym si´ wiecu. KtoÊ twierdzi∏, ˝e studenci zamierzajà rozbiç drukarni´, ktoÊ inny
zaÊ oÊwiadczy∏, ˝e przygotowujà butelki z benzynà w celu u˝ycia ich w obronie przed mili-
cjà. Grupa lekarzy i piel´gniarek z Przychodni Przeciwgruêliczej przy ul. Wólczaƒskiej wy-
razi∏a solidarnoÊç z poczynaniami studentów, twierdzàc, ˝e wina le˝y po stronie Zwiàzku
Radzieckiego, który niepotrzebnie ingeruje w ˝ycie polityczne i gospodarcze Polski. Dyrek-
tor naczelny ¸ódzkich Zak∏adów Przemys∏u Piekarniczego na odprawie s∏u˝bowej nak∏a-
nia∏ aktyw zak∏adowy do niepodejmowania rezolucji pot´piajàcej grupy syjonistyczne. Na-
tomiast prezes spó∏dzielni Farmedia podejrzewa∏, ˝e wystàpienia studentów zosta∏y
prowokacyjnie zorganizowane przez MO. Widzàc, co dzieje si´ w mieÊcie, niektórzy upa-
trywali w tym zapowiedê zmian w rzàdzie, a nawet rewolucji45.
Echa wydarzeƒ na uczelniach szybko przedosta∏y si´ równie˝ poza ¸ódê. Ju˝ 13 marca
SB w Skierniewicach przej´∏a list studentki UW, która opisywa∏a zajÊcia warszawskie swojej

40 AIPN ¸d, 10/841, Informacja dla I sekretarza K¸ PZPR Józefa Spychalskiego, 18 III 1968 r., k. 81.
41 Ibidem, k. 80.
42 Ibidem.
43 AIPN ¸d, 10/737, Meldunek specjalny, 19 III 1968 r., k. 278.
44 Ibidem, Meldunek specjalny, 30 III 1968 r., k. 164–165.
45 AIPN ¸d, 10/735, Kalendarium..., k. 9–17.

173
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 174

matce: „Wytworzy∏a si´ dziwna sytuacja – ogólne mordobicie i masakra studentów. Milicja
w he∏mach, w okularach p[rzeciw]gazowych, z pa∏kami i granatami ∏zawiàcymi wyglàda zu-
pe∏nie jak gestapo”46. W Kutnie 13 marca pojawi∏y si´ napisy: „˚àdamy rehabilitacji wiesz-
cza”, „M∏odzie˝ popiera warszawskich studentów”, „Niech ˝yje Mickiewicz – twórca Dzia-
dów”47. Natomiast w Be∏chatowie uczeƒ liceum ogólnokszta∏càcego, przewodniczàcy
szkolnego ko∏a ZMS g∏oÊno wyrazi∏ opini´ o potrzebie solidarnoÊci ze studentami48. Z ma-
teria∏ów SB ogólnie wynika∏o jednak, ˝e mieszkaƒcy wsi i miasteczek pot´piali „wichrzycie-
li” i solidaryzowali si´ z politykà „naszej partii i rzàdu”.
W∏adze poszczególnych uczelni, uczelniane organizacje partyjne i studenckie „u˝y∏y
szeregu Êrodków w celu odciàgni´cia m∏odzie˝y od wiecu”, aby do niego nie dopuÊciç.
KM MO nie mia∏a jednak wàtpliwoÊci, ˝e efekty tych posuni´ç b´dà niepe∏ne, tote˝ przy-
gotowano si´ do „dzia∏aƒ zapobiegawczo-rozpraszajàcych”. Zamierzano wprowadziç do
akcji 794 funkcjonariuszy MO, 750 cz∏onków ORMO i oko∏o 3 tys. aktywu robotniczego.
Planowano równie˝ wykorzystanie pododdzia∏ów WOW. W planie dzia∏aƒ zak∏adano: pro-
wadzenie przez s∏u˝by operacyjne MO i SB bie˝àcego rozpoznania; akcje rozpraszajàce
z u˝yciem milicji robotniczej, MO i z wykorzystaniem wsparcia WOW; delegowanie do
dowództwa i poszczególnych pododdzia∏ów WOW dziewi´ciu oficerów kierunkowych
KM MO; wstrzymanie ruchu drogowego na kierunkach dzia∏aƒ. W planie uj´to te˝ zada-
nia dla funkcjonariuszy operacyjnych i mundurowych oraz pododdzia∏ów zwartych MO
w poszczególnych fazach akcji49.
Z powy˝szego wynika, ˝e zgromadzono du˝e si∏y, zdecydowanie nieproporcjonalne do
ewentualnego zagro˝enia. Bunt nie ogarnà∏ przecie˝ wszystkich studiujàcych, przewa˝ali
wahajàcy si´, wÊród m∏odzie˝y nie by∏o nawet jasnoÊci, gdzie zapowiedziany wiec ma byç
zorganizowany! Mi´dzy studentami U¸ i P¸ wystàpi∏y rozbie˝noÊci co do wyboru miejsca
zgromadzenia. Ci ostatni chcieli zorganizowaç demonstracj´ na terenie P¸. Wybór uzasad-
niali du˝o trudniejszym dost´pem MO do zgromadzonych na dziedziƒcu politechniki w po-
równaniu z otwartym terenem przed BU¸50. Stopniowo przewag´ zacz´∏a zdobywaç ta kon-
cepcja. Jednak, gdy 19 marca m∏odzie˝ zacz´∏a si´ gromadziç, okaza∏o si´, ˝e bramy
dziedziƒca P¸ zosta∏y zamkni´te. Wobec powy˝szego zebrani przemaszerowali przez cen-
trum ¸odzi pod gmach BU¸. M∏odzie˝ nios∏a transparenty z napisami „Klasa robotnicza
z nami”, wznosi∏a te˝ has∏a tej treÊci. Âpiewano Mi´dzynarodówk´ i hymn narodowy. Pochód
wyraênie o˝ywi∏ si´ przed gmachem, w którym mieÊci∏y si´ redakcje ∏ódzkich gazet: „By∏o to
bardzo dziwne uczucie: staliÊmy w oknach gmachu przy ul. Piotrkowskiej, a przed oknami
przeciàga∏ pochód studencki. Prymitywne, napr´dce sklecone transparenty g∏osi∏y: »Prasa
k∏amie«. To samo skandowali m∏odzi ludzie niosàcy transparenty i najwyraêniej ten w∏aÊnie
gmach znajdowa∏ si´ w centrum uwagi wszystkich przechodniów”51. Pod BU¸ zebra∏o si´
– wed∏ug danych SB – 4,5 tys. osób, w tym a˝ 2,5 tys. aktywu robotniczego. Wiec rozpoczà∏
student Brunon Kapala, jeden z trzech najaktywniejszych organizatorów studenckiego pro-
testu. Nast´pnie g∏os zabra∏ Jerzy Szcz´sny – „znany prowokator zajÊç studenckich”. W od-

46 Ibidem, 10/623, Notatka s∏u˝bowa, 13 III 1968 r., k. 41.


47 Ibidem, 10/875, t. 1, Sprawozdanie z dzia∏alnoÊci referatu SB w Kutnie za 1968 r. po pionie Wydzia∏u III,
18 XII 1968 r., k. 5.
48 Ibidem, 10/612, Naczelnik Wydzia∏u III SB KW MO w ¸odzi, 1 IV 1968 r., k. 27; ibidem, 10/611, I za-

st´pca komendanta ds. bezpieczeƒstwa KW MO, 14 III 1968 r., k. 61.


49 Ibidem, 0122/55, Sprawozdanie z dzia∏aƒ..., k. 240.

50 Ibidem, 10/735, Kalendarium..., k. 13.

51 A. Grabowska, ¸ódzki marzec, „Kultura” (Pary˝) 1969, nr 5, s. 71.

174
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 175

czytanej przez niego i przyj´tej przez aklamacj´ odezwie kierowanej do spo∏eczeƒstwa zna-
laz∏ si´ apel o pomoc i poparcie studenckich ˝àdaƒ: „Walczymy o s∏usznà i wspólnà spraw´”.
Deklarujàc zdecydowanie wol´ niedopuszczenia do powtórzenia si´ wypadków z 1956 r.,
studenci przypominali swoje postulaty: wolnoÊç s∏owa, kontrola nad aparatem bezpieczeƒ-
stwa, zaprzestanie oszczerczej kampanii propagandowej, ukaranie winnych „krwawej i bez-
prawnej akcji MO przeciw studentom”. Apel koƒczy∏ si´ s∏owami: „Wierzymy, ˝e nie po-
zwolicie, aby milicyjne pa∏ki spada∏y na g∏owy Waszych synów i córek”52.
Podczas wiecu studenci reagowali bardzo ˝ywio∏owo, jednak ich po∏o˝enie by∏o wyjàt-
kowo trudne. Du˝a iloÊç aktywu robotniczego i milicji musia∏a w koƒcu wywrzeç odpowied-
nie wra˝enie. W t∏umie zgromadzonych dzia∏a∏y grupy funkcjonariuszy operacyjnych, jed-
na z nich nagrywa∏a przebieg wiecu na taÊm´ magnetofonowà. Wezwani przez oficera MO
za pomocà tuby akustycznej, zgromadzeni stopniowo rozeszli si´. WczeÊniej jednak og∏o-
szono 48-godzinny strajk okupacyjny 21 i 22 marca53. Nale˝y jeszcze dodaç, ˝e pod wieczór
19 marca na pl. WolnoÊci znów dosz∏o do „prób zak∏ócenia porzàdku przez elementy chu-
ligaƒskie”. Do akcji wprowadzono grupy pracowników MO, tym razem w ubraniach cywil-
nych, którzy po∏o˝yli kres incydentom. Kilka osób zatrzymano.
Decyzja o rozpocz´ciu strajku okupacyjnego by∏a krokiem radykalnym, zrozumia∏ym,
je˝eli weêmie si´ pod uwag´ fakt, ˝e wszystkie dotychczasowe próby wyra˝enia przez stu-
dentów publicznie swojego stanowiska by∏y traktowane przez w∏adze jako nielegalne i na-
st´pnie likwidowane. Studenckich delegatów wybranych na rozmowy zmuszano do zaprze-
stania dzia∏alnoÊci pod groêbà kar dyscyplinarnych. Zwo∏ywane wiece by∏y rozpraszane
groêbà u˝ycia si∏y. Uczelnie wypycha∏y swoich studentów na ulice, zamykajàc budynki,
w których mogli dyskutowaç, przedstawiaç swoje odezwy i rezolucje, nara˝ajàc ich w ten
sposób na przemoc fizycznà ze strony milicji czy wyjàtkowo licznego aktywu robotniczego.
Brak dialogu z rozgoràczkowanà m∏odzie˝à akademickà – przecie˝ nie mo˝na uznaç za
otwarte forum wymiany myÊli wydzia∏owych zebraƒ z udzia∏em pracowników naukowych,
w∏adz wydzia∏owych, czynników politycznych oraz studentów – prowadzi∏ do dalszego za-
ostrzenia napi´ç. Wspomnieç te˝ trzeba, ˝e marcowi „wichrzyciele” wzi´li udzia∏ w wiecu
mieszkaƒców miasta, zorganizowanym przez K¸ PZPR 20 marca na pl. Zwyci´stwa.
W pierwszych szeregach kolumny studenckiej obserwatorzy „bezpieki” dostrzegli Jerzego
Szcz´snego54. Nie ulega wàtpliwoÊci, ˝e wspomniani studenci, uczestniczàc w tym propa-
gandowym zgromadzeniu, chcieli, gdyby zasz∏a taka potrzeba, broniç swych racji. Nikt jed-
nak ich o nic nie pyta∏, nie by∏o te˝ mowy o ewentualnym zabraniu g∏osu. „Czerwona” ¸ódê
bezwarunkowo popiera∏a I sekretarza KC PZPR W∏adys∏awa Gomu∏k´.
Na wieÊç o strajku okupacyjnym w U¸ 20 marca odby∏y si´ zebrania Kolegium Rektor-
skiego, rad wydzia∏owych, pracowników katedr. Przedyskutowano m.in. szczegó∏owe formy
przeciwdzia∏ania zapowiedzianemu strajkowi: akcj´ uÊwiadamiajàcà studentów w czasie
zaj´ç, dy˝ury w katedrach, zabezpieczenie pomieszczeƒ i mienia. Tego dnia rektor prof. Jó-
zef Stanis∏aw Piàtowski, który przerwa∏ swój urlop zdrowotny i podjà∏ urz´dowanie, wyda∏
odezw´ do studentów, a nast´pnego dnia og∏oszenie, ˝e przebywanie w pomieszczeniach
dydaktycznych i naukowych U¸ po zakoƒczeniu zaj´ç jest niedozwolone55. Swojà odezw´

52 AIPN ¸d, 10/807, Odezwa odtworzona z taÊmy magnetofonowej 19 III 1968 r., k. 56; J. Eisler, Marzec

1968…, s. 289; Wydarzenia marcowe 1968, Pary˝ 1969, s. 114.


53 AIPN ¸d, 10/737, Meldunek specjalny, 19 III 1968 r.; ibidem, 0122/55, Sprawozdanie z dzia∏aƒ...,

k. 240–241; AAN, KC PZPR, 237/XVI-588, Notatka s∏u˝bowa prorektora..., k. 5.


54 AIPN ¸d, 10/737, Meldunek specjalny, 20 III 1968 r., k. 262.
55 AAN, KC PZPR, 237/XVI-588, Og∏oszenie rektora U¸ prof. Piàtowskiego, 21 III 1968 r., k. 17.

175
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 176

wyda∏ te˝ uczelniany ZMS. Zdecydowanie przeciwko strajkowi wystàpili inni rektorzy.
Rektor PWSSP prof. Zdzis∏aw G∏owacki zagrozi∏, ˝e jeÊli dojdzie do niego, to organizato-
rzy zostanà wydaleni z uczelni. Przez ca∏y dzieƒ w∏adze ∏ódzkich szkó∏ wy˝szych nie rezy-
gnowa∏y z przekonania studentów do zaniechania planów. Mimo to obserwowano, ˝e
w przerwach mi´dzy zaj´ciami studenci gromadzili si´ w ró˝nych miejscach i dyskutowali
o zapowiedzianym strajku.
Tendencje strajkowe najsilniej zaznaczy∏y si´ w U¸, g∏ównie na Wydziale Ekonomicz-
no-Socjologicznym. Wywieszone zosta∏y plakaty „Strajk trwa”. Zamiarem zdecydowanych
na strajk, w tym cz∏onków komitetu strajkowego (m.in. Józef Âreniowski, Marian Matule-
wicz, Boles∏aw Czerepiƒski) by∏a okupacja niektórych sal wyk∏adowych w U¸, P¸, PWSSP.
Du˝o wi´cej wàtpliwoÊci mieli studenci P¸. Obok g∏osów za strajkiem „pada∏y doÊç liczne
g∏osy sprzeciwu argumentujàce mo˝liwoÊcià represji zw∏aszcza przy egzaminach”. WÊród
zbierajàcych si´ na dziedziƒcu P¸ grup studenckich aktyw uczelniany prowadzi∏ kampani´
przeciwstrajkowà, która – jak widaç – przynosi∏a pewne efekty. Studenci politechniki opo-
wiedzieli si´ jednak za strajkiem. W sk∏ad miejscowego komitetu strajkowego weszli m.in.
Krzysztof Górski, Ryszard Ksià˝ek, Marek Gazicki i Zbigniew ˚urek – wszyscy z V roku
chemii. Niewiele da∏y te˝ wspomniane wy˝ej groêby rektora PWSSP. Studenci tej uczelni
– wed∏ug SB – zach´cani przez prorektora i cz´Êç kadry podj´li strajk.
Znacznie spokojniej by∏o w AM, gdzie tendencje strajkowe, mimo ukazania si´ ulotek,
by∏y minimalne. Czasem wahajàcych si´ studentów od strajku potrafi∏ odwieêç energiczny
pracownik naukowy. Taki fakt mia∏ miejsce na Wydziale Filologicznym U¸. Jedna z asy-
stentek stanowczo wezwa∏a studentów do rozpocz´cia zaj´ç, w przeciwnym razie grozi∏a ich
niezaliczeniem. W tym wypadku argumentacja okaza∏a si´ wystarczajàca. Studenci przystà-
pili do zaj´ç, a po ich zakoƒczeniu wrócili do domów56.
Wed∏ug danych szacunkowych pod koniec pierwszego dnia strajku, który mia∏ polegaç na
okupacji pomieszczeƒ dydaktycznych uczelni po zakoƒczeniu zaj´ç, w BU¸ zgromadzi∏o si´
oko∏o 300 studentów, w budynku Instytutu Historii – oko∏o 150, Wydzia∏u Prawa – oko∏o 280,
Wydzia∏u Ekonomiczno-Socjologicznego (przed gmachem) – 700, Biologii i Nauk o Ziemi
– 300, Wydzia∏u Matematyczno-Fizyczno-Chemicznego – 400. Wobec „energicznej postawy
dziekanów, prodziekanów, wielu pracowników nauki, sekretarzy i kolektywu POP PZPR”
oraz cz´Êci studentów doÊç szybko zosta∏ przerwany strajk historyków, biologów i geografów
oraz matematyków. Rozeszli si´ te˝ po kilku godzinach studenci Wydzia∏u Ekonomiczno-
-Socjologicznego. Trwa∏ tylko strajk studentów Wydzia∏u Filologicznego, Prawa i Matema-
tyczno-Fizyczno-Chemicznego. Po pó∏nocy prorektorzy i dziekani tych wydzia∏ów oraz
przedstawiciele KU PZPR udali si´ do opanowanych przez strajkujàcych gmachów i „kate-
gorycznie za˝àdali przerwania strajku i rozejÊcia si´ do domów”. Po kilku godzinach, mi´-
dzy 6 a 7 rano, 22 marca studenci opuÊcili wszystkie pomieszczenia uniwersyteckie57.
Swoich sal wyk∏adowych, po zakoƒczeniu zaj´ç 21 marca, nie opuÊci∏a równie˝ cz´Êç
studentów P¸, g∏ównie z Wydzia∏u W∏ókienniczego. Ca∏à noc przebywa∏o tam oko∏o dzie-
wi´ciuset osób. Protest przebiega∏ spokojnie, ˝adnych incydentów nie odnotowano. Strajk
okupacyjny podj´∏a te˝ grupa 31 s∏uchaczy Studium Kulturalno-OÊwiatowego i Bibliote-
karskiego ¸ódzkiego Domu Kultury. Na czele wybranego komitetu strajkowego stanà∏ s∏u-
chacz II roku tego studium Andrzej Kowalski58.

56 AIPN ¸d, 10/737, Meldunek specjalny, 21 III 1968 r., k. 246; ibidem, Meldunek specjalny, 22 III 1968 r.,

k. 253.
57 AAN, KC PZPR, 237/XVI-588, Notatka s∏u˝bowa prorektora..., s. 78.
58 AIPN ¸d, 10/735, Kalendarium..., k. 24.

176
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 177

Pierwszy i w zasadzie ostatni dzieƒ strajku studenckiego nie przyniós∏ szczególnie dyna-
micznych wydarzeƒ. Liczba strajkujàcych te˝ nie by∏a zbyt imponujàca. Nikt jednak nie
móg∏ si´ spodziewaç, ˝e przy tak silnym przeciwdzia∏aniu zasi´g studenckiej akcji b´dzie
wi´kszy. Studenci, organizujàc strajk, próbowali odnaleêç i okreÊliç swojà podmiotowoÊç
i swoje miejsce na uczelniach. Nie by∏o jednak partnera do dialogu. Cechà charakterystycz-
nà pierwszego dnia strajku by∏o zaanga˝owanie do pracy na rzecz strajkujàcych Zdzis∏awa
Pizonia, zatrudnionego w ¸ódzkim Zwiàzku Spó∏dzielni Pracy, reprezentujàcego Êrodowi-
sko pracownicze, a nie akademickie. Razem ze studentami opracowywa∏ i rozpowszechnia∏
ulotki kierowane do robotników ∏ódzkich59. Jego krótka dzia∏alnoÊç, przerwana aresztowa-
niem, by∏a próbà wyjÊcia studentów z izolacji, którà stworzy∏a propaganda, oddzielajàc
uczelnie od fabryk.
Po pierwszym dniu strajku w∏adze zareagowa∏y bardzo zdecydowanie. Rektor U¸,
wdra˝ajàc post´powanie dyscyplinarne, zawiesi∏ w prawach najaktywniejszych organizato-
rów i uczestników: Jerzego Szcz´snego – V rok prawa, Andrzeja Makatrewicza – III rok
prawa, Brunona Kapal´ – IV rok matematyki, Ann´ Lewek – II rok filologii angielskiej,
Bogdana Wyciszkiewicza – V rok filologii polskiej60. To radykalne posuni´cie, po∏àczone
z powo∏aniem Szcz´snego, Makatrewicza i Kapali na trzydziestodniowe çwiczenia wojsko-
we, musia∏o wp∏ynàç na zachowanie studentów w drugim dniu planowanego strajku. Rek-
tor U¸ informowa∏ wi´c, ˝e „zaj´cia odbywa∏y si´ normalnie, przy cz´Êciowo zmniejszonej
frekwencji na niektórych kierunkach”. W dost´pnych êród∏ach nie odnotowano informacji
o próbach okupacji uczelnianych budynków po zakoƒczeniu çwiczeƒ i wyk∏adów 22 marca.
W marcu 1968 r. z odsieczà w∏adzom uczelni ∏ódzkich przysz∏o wojsko. Pojawi∏a si´ jed-
nak obawa, ˝e mogà wystàpiç problemy z postanowionà „brankà”. Studenci zamierzali
zbieraç podpisy pod petycjà do I sekretarza KC PZPR i senatu U¸ o przywrócenie praw
studenckich tym, którzy decyzjà rektora zostali ich pozbawieni. Ponadto w Êrodowisku aka-
demickim rozesz∏y si´ wiadomoÊci, ˝e powo∏ani na çwiczenia wojskowe majà wyjechaç
24 marca o godz. 20.38 z dworca ¸ódê Kaliska. ¸ódzka SB obawia∏a si´, ˝e mo˝e dojÊç do
prób manifestacyjnego ich pod˝egania. Donosi∏ o tym „kontakt poufny” ps. „MK”. A po-
nadto w II DS U¸ i III DS P¸ ukaza∏y si´ anonimowe og∏oszenia o treÊci: „Uwaga!!! Jutro
tj. 24 marca (niedziela) zbieramy si´ o godz. 19.30 pod Bibliotekà Waryƒskiego, aby odpro-
wadziç naszych Delegatów powo∏anych do wojska”61. Ponadto w II DS U¸ pojawi∏o si´
og∏oszenie z informacjà, ˝e w dniu 25 marca o godz. 17.00 na pl. Dàbrowskiego (wed∏ug in-
nych informacji pod BU¸) mia∏o si´ odbyç spotkanie tych wszystkich, którzy zamierzajà
protestowaç przeciwko powo∏aniu do Wojska Polskiego swoich kolegów, aktywnie uczest-
niczàcych w ostatnich wydarzeniach. SB niepokoi∏a si´ równie˝ tym, ˝e powo∏ani w pierw-
szym rzucie na çwiczenia studenci Szcz´sny, Makatrewicz i Kapala – „prowodyrzy w sianiu
zam´tu i podsycaniu nastrojów wichrzycielskich na U¸” – nie zachowujà tej informacji dla
siebie, a wr´cz przeciwnie, mówià swoim znajomym o dacie i godzinie odjazdu. Dodatko-
wo Kapala mia∏ oÊwiadczyç swoim kolegom, ˝e otrzyma∏ z „Sekretariatu Rady Studentów”
z Warszawy telegram z ˝yczeniami dla wyje˝d˝ajàcej trójki oraz s∏owa poparcia i otuchy62.
Trzeba jednak zaznaczyç, co zauwa˝y∏a równie˝ SB, ˝e wspomniani studenci podkreÊlali, i˝
zale˝y im, aby po˝egnanie na dworcu kolejowym przebiega∏o w atmosferze spokoju i po-
rzàdku. Powo∏ani na çwiczenia nie dà˝yli do ˝adnych incydentów. Wiedzieli, ˝e to mo˝e

59 Ibidem, 15/54, Protokó∏ przes∏uchania podejrzanego Zdzis∏aw Pizonia, 23 III 1968 r., k. 49–50.
60 AAN, KC PZPR, 237/XVI-588, Notatka s∏u˝bowa prorektora..., k. 8.
61 AIPN ¸d, 10/737, Meldunek specjalny, 24 III 1968 r., k. 218.
62 Ibidem.

177
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 178

pogorszyç ich sytuacj´ w jednostce, do której zostali skierowani. Wiadomo wszak by∏o, ˝e jadà
do wojska za kar´, ka˝dy dodatkowy konflikt móg∏ mieç dla nich tylko negatywne skutki.
W∏adza nie by∏a jednak pewna, czy odjazd odb´dzie si´ spokojnie. W obliczu spodzie-
wanych zaburzeƒ uaktywni∏y si´ w∏adze uczelniane. Zarzàdzono wzmo˝enie czujnoÊci
w domach studenckich i podj´to akcj´ przeciwdzia∏ania manifestacyjnemu po˝egnaniu. Do
dzia∏aƒ na szerszà skal´ w∏àczono kierowników i opiekunów domów studenta. Przez radio-
w´z∏y w akademikach nadawano stosowne komunikaty. Przeprowadzono równie˝ indywi-
dualne rozmowy z tzw. aktywem studenckim z terenu domów studenckich. Manifestacyjne-
mu po˝egnaniu nie uda∏o si´ jednak zapobiec. 24 marca o godz. 20.30 na dworcu
kolejowym ¸ódê Kaliska zebra∏o si´ od dwustu do trzystu osób, w wi´kszoÊci studentów
(z niektórych dokumentów wynika, ˝e by∏y to g∏ównie studentki). Warto zauwa˝yç, ˝e Ka-
pal´ i Makatrewicza na peron odstawi∏a milicja, bowiem dwie godziny wczeÊniej zostali za-
trzymani razem z oÊmioma innymi osobami (wÊród nich by∏a m.in. Barbara Dejmek, córka
re˝ysera Kazimierza Dejmka) w jednym z mieszkaƒ, w którym odbywali swoje zebrania63.
W czasie po˝egnania Szcz´snemu, Makatrewiczowi i Kapali odÊpiewano Mi´dzynarodówk´
i wznoszono „sporadyczne okrzyki”: „Niech ˝yje demokracja”, „Niech ˝yje ruch studenc-
ki”. Zatrzymana przez milicj´, a po odebraniu dowodu osobistego wezwana na rozmow´
zosta∏a tylko jedna osoba – pracownik Wytwórni Filmów OÊwiatowych w ¸odzi, który
wznosi∏ okrzyki: „JesteÊmy z Wami”, „B´dziemy kontynuowaç Wasze dzie∏o”. Po odjeêdzie
pociàgu zebrani rozeszli si´ w spokoju64.
Dwa dni póêniej z tego samego dworca odje˝d˝a∏a do wojska nast´pna trójka ∏ódzkich
studentów: W∏odzimierz Olejnik (V rok prawa), Bogdan Wyciszkiewicz (V rok filologii
polskiej) i Marek Gazicki (V rok chemii na P¸). ˚egna∏o ich – wed∏ug SB – oko∏o stu osób,
przewa˝nie najbli˝szych kolegów. Wr´czono im kwiaty, odÊpiewano Mi´dzynarodówk´
i hymn narodowy oraz piosenki wojskowe i m∏odzie˝owe. Jedynym wi´kszym incydentem
by∏a próba odebrania pracownikowi laboratorium kryminalistycznego MO w ¸odzi apara-
tu fotograficznego. KtoÊ jeszcze krzyknà∏: „Precz z aktywem robotniczym”, ktoÊ inny: „Pra-
sa k∏amie, kontynuowaç idee Ko∏akowskiego”65. Po odjeêdzie pociàgu – tak jak poprzednio
– uczestnicy po˝egnania wrócili do domów.
Piszàc o marcowej „brance”, która stanowi niechlubnà kart´ w dziejach powojennego
WP, warto wspomnieç, ˝e powo∏any na çwiczenia Jerzy Szcz´sny do czasu wezwania mia∏
kategori´ wojskowà „D” (niezdolny do s∏u˝by w czasie pokoju), orzeczonà przez odpo-
wiednià komisj´ lekarskà ze wzgl´du na wad´ serca. Dla w∏adzy w ówczesnych warunkach
nie by∏a to jednak wystarczajàca przeszkoda. Szcz´snemu bezpoÊrednio przed powo∏aniem
zmieniono kategori´ zdrowia na „C” (zdolny z ograniczeniami)! Od tej chwili móg∏ ju˝ byç
poddany szkoleniu wojskowemu.
Obok wspomnianej szóstki do wojska trafili jeszcze Krzysztof Górski (V rok chemii na
P¸) i Marian Matulewicz (III rok ekonomiki przemys∏u na U¸). ¸ódzkich studentów skie-
rowano do jednostki wojskowej 2620 w ˚aganiu. „Marcowymi wichrzycielami” z miejsca
zaj´∏a si´ te˝ Wojskowa S∏u˝ba Wewn´trzna66.
Zawieszenie w prawach studenckich, relegowanie z uczelni, wysy∏anie na obozy wojsko-
we – to nie jedyne represje, które zacz´∏y spadaç na studentów. 23 marca prokuratura
dzielnicy ¸ódê ÂródmieÊcie wszcz´∏a dochodzenie w sprawie nawo∏ywania przez Kazimie-

63 Ibidem, k. 214.
64 AIPN ¸d, 10/735, Kalendarium…, k. 33.
65 Ibidem, 10/737, Meldunek specjalny, 26 III 1968 r., k. 203; ibidem, Kalendarium…, k. 37.
66 AIPN ¸d, 10/841, Informacja dla dyrektora Departamentu III MSW, [4] IV 1968 r., k. 2.

178
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 179

rza Âwiegockiego, studenta IV roku filologii polskiej, do nielegalnego zgromadzenia na


U¸. 26 marca aresztowano tymczasowo, po uprzedniej rewizji domowej, Andrzeja Kowal-
skiego, s∏uchacza II roku Paƒstwowego Studium Kulturalno-OÊwiatowego i Bibliotekar-
skiego w ¸odzi: „Wymieniony by∏ cz∏onkiem rady studenckiej, w której przejawia∏ aktywnà
dzia∏alnoÊç skierowanà przeciwko PRL”67.
Piszàc o rewolcie studenckiej w ¸odzi w 1968 r., trzeba zapytaç, jakà postaw´ wobec
tego protestu zaj´li pracownicy uczelni? O niektórych zachowaniach, zdecydowanie prze-
ciwnych akcji, ju˝ wspomniano. Najcz´Êciej jednak zajmowali stanowisko ostro˝ne, z pew-
nym dystansem. Warto tutaj wspomnieç o zebraniu Ko∏a Socjologów przy U¸ 12 marca (na
kilka godzin przed wiecem), z udzia∏em czo∏owego polskiego socjologa prof. Antoniny
K∏oskowskiej i przyby∏ego z Warszawy prof. Jana Szczepaƒskiego. Zebranych oko∏o osiem-
dziesi´ciu studentów bardzo uwa˝nie s∏ucha∏o swoich nauczycieli i obserwowa∏o ich zacho-
wanie. Socjologowie ci ju˝ na samym wst´pie oÊwiadczyli, i˝ „kategorycznie odcinajà si´ od
»wszystkich skandali, jakie w tej chwili majà miejsce«”68. Równie˝ pracownik Wydzia∏u
Filologicznego U¸ doc. dr Witold Ostrowski wzywa∏ do powÊciàgliwoÊci. Podczas spotka-
nia ze studentami powiedzia∏, ˝e nie radzi im strajkowaç, „chocia˝ jako student te˝ bra∏em
udzia∏ w strajkach i coÊ wówczas przez to osiàgn´liÊmy”. Decyzj´ o udziale w strajku „po-
zostawiam wam samym, waszym sumieniom”69. Nie spodoba∏o si´ to – rzecz oczywista
– SB, która w takim post´powaniu dopatrywa∏a si´ zach´cania m∏odzie˝y do ewentualnych
wystàpieƒ. Podobnie oceniono wypowiedzi prof. dr. Mieczys∏awa Dorywalskiego i doc. dr Ha-
liny Klatkowej na zebraniu studentów geografii. W rzeczywistoÊci wspomniani naukowcy
stwierdzili jedynie, ˝e w∏adze k∏amliwie informowa∏y spo∏eczeƒstwo o wypadkach w War-
szawie oraz ˝e milicja nie powinna wkraczaç na teren UW70.
Równie˝ prof. Stefania Skwarczyƒska zach´ca∏a studentów do rozwagi, mówiàc, ˝e
„ona oczywiÊcie nie mo˝e nikomu zabroniç chodzenia i robienia, co si´ komu podoba, ale
uprzednio muszà wys∏uchaç jej zdania”. Stwierdziwszy, ˝e atmosfera wiecu polega na emo-
cjach i „wtedy bardzo ∏atwo zrobiç ró˝ne g∏upstwa i niebezpieczne historie”, prosi∏a, aby
studenci nie dali si´ wciàgnàç w „uliczne rozróbki”. Uczestnicy tamtych wydarzeƒ, Szcz´-
sny czy Âreniowski, odbierali postaw´ prof. Skwarczyƒskiej jako wyraz solidarnoÊci z bun-
tem studenckim71. W wypadku prof. Skwarczyƒskiej w∏adze paƒstwowe i uczelniane nie
zg∏asza∏y jednak wi´kszych zastrze˝eƒ. Nieprzeciwstawianie si´ nastrojom studenckim i po-
b∏a˝liwe traktowanie sytuacji zarzucano natomiast prof. Wac∏awowi Szubertowi, prof. Ada-
mowi Szpunarowi i innym pracownikom Wydzia∏u Prawa U¸.
Jednak za najwa˝niejszych „inspiratorów i organizatorów wydarzeƒ marcowych w ¸o-
dzi” uznano nast´pujàcych naukowców: rektora PWSTiF prof. dr. Jerzego Toeplitza, który
mia∏ si´ wyraziç do studentów: „Nie ganimy was, tzn. ˝e popieramy”; doc. dr. Stefana Am-
sterdamskiego, który minutà ciszy uczci∏ razem ze studentami Wydzia∏u Filozoficzno-Hi-
storycznego rzekomà ofiar´ Êmiertelnà wypadków warszawskich; doc. Jana Muj˝ela, który
oÊwiadczy∏, ˝e imponuje mu postawa polskich studentów; dr. Jana Kodr´bskiego, który

67 Ibidem, 15/54, Meldunek specjalny, 26 marzec 1968, k. 27; ibidem, Meldunek o wszcz´ciu dochodzenia,

23 III 1968 r., k 2.


68 Ibidem, 10/737, Meldunek specjalny, 13 III 1968 r., k. 320.

69 Ibidem, Meldunek specjalny, 27 III 1968 r., k. 194.

70 Ibidem, Meldunek specjalny, 19 III 1968 r., k. 278.

71 Ibidem, 10/841, Informacja dla Józefa Spychalskiego I sekretarza K¸ PZPR, 16 III 1968 r., k. 78–79; ibi-

dem, Informacja dotyczàca aresztowanych przywódców ruchu studenckiego Jerzego Szcz´snego i Brunona
Kapali, 30 IV 1968 r., k. 76; J. Âreniowski, ¸ódzkie przedwioÊnie 1968, „Dziennik ¸ódzki”, 23 III 1998.

179
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 180

wyra˝ajàc poparcie dla wystàpieƒ studentów warszawskich, mia∏ oÊwiadczyç, ˝e na Wydzia-


le Prawa U¸ rozbije ZMS i ZSP; prof. Jerzego Szapiro z AM, który „ostentacyjnie oklaski-
wa∏ wystàpienia studentów i zach´ca∏ ich okrzykami: »brawo kolego«. Równie˝ – choç to
nie mo˝e dziwiç – doc. Aleksander Kamiƒski, kierownik Katedry Pedagogiki Spo∏ecznej
U¸, by∏y pracownik Biura Informacji i Propagandy Komendy G∏ównej AK, zaliczony zo-
sta∏ do grona naukowców solidaryzujàcych si´ ze studentami72. OczywiÊcie nie by∏y to jedy-
ne osoby, których postawa by∏a êle postrzegana przez SB. Krytycznie oceniano te˝ zacho-
wanie dyrektora BU¸ prof. Heleny Wi´ckowskiej, dr. Paw∏a Korca z Instytutu Historii U¸,
dr. Czes∏awa Bolanowskiego i mgr. Witolda Czerwiƒskiego z P¸.
Nale˝y zauwa˝yç, ˝e SB obok „wichrzycieli” wyró˝ni∏a jeszcze grup´ naukowców, „któ-
rzy nie okreÊlali swego stanowiska wprost, zachowali jednak wymowne milczenie”. Do tego
grona zaliczono prof. Jerzego Wróblewskiego, jego asystentów: Barbar´ Bielawskà i Hen-
ryka Leszczyn´ oraz doc. Zofi´ Libiszowskà. Warto tutaj dodaç, ˝e w∏adze uczelniane,
szczególnie U¸, mia∏y innà ocen´ zachowaƒ niektórych naukowców ni˝ ta przedstawiona
przez SB. Dziekan Wydzia∏u Prawa prof. Szubert czy dyrektor BU¸ prof. Wi´ckowska nie
zostali zaliczeni przez swoich zwierzchników do grona tych, którzy zachowywali si´ niew∏a-
Êciwie, odwrotnie – wymieniono ich wÊród tych, którzy z „pe∏nym samozaparciem i poÊwi´-
ceniem” dzia∏ali na rzecz uspokojenia studentów73.
Z chwilà usuni´cia najaktywniejszych studentów z uczelni i wys∏ania ich na çwiczenia
wojskowe sytuacja w ¸odzi zosta∏a przez w∏adze opanowana. WÊród m∏odzie˝y akademic-
kiej widoczna by∏a wyraênie dezorientacja i brak wizji dzia∏ania w przysz∏oÊci. W U¸ 25 mar-
ca rektor prof. Piàtowski zwróci∏ si´ do dziekanów, by do∏o˝yli wszelkich staraƒ, „aby wszyst-
kie zaj´cia dydaktyczne odbywa∏y si´ w uczelni normalnie, nawet przy s∏abej frekwencji
studentów. W stosunku do studentów nieobecnych na zaj´ciach obowiàzkowych nale˝y wy-
ciàgnàç konsekwencje przewidziane regulaminem studiów”. Ponadto wÊród m∏odzie˝y roze-
sz∏a si´ plotka o rzekomym przekazaniu w∏adzom uniwersyteckim „czarnej listy” najbardziej
aktywnych uczestników ostatnich wydarzeƒ, którzy majà byç tendencyjnie egzaminowani74.
Du˝a niepewnoÊç co do najbli˝szej przysz∏oÊci zarysowa∏a si´ w PWSTiF, gdzie w zwiàzku
z atakiem na jej rektora wystàpi∏y obawy, czy szko∏a nie zostanie rozwiàzana.
Nastroje studentów i mieszkaƒców ¸odzi w dalszym ciàgu dalekie by∏y od uspokojenia.
24 marca wywiadowca milicyjny dowiedzia∏ si´ o zapowiadanym przez studentów AM w auli
przy szpitalu im. Barlickiego dwugodzinnym „strajku milczenia”. W innym miejscu pojawi∏
si´ sygna∏, ˝e b´dzie to nawet „marsz milczenia” przed siedzibà K¸ PZPR75. Pojawia∏y si´
ulotki, plakaty i „wrogie” napisy, np: „MO = SS”, „Warszawo, my zawsze z tobà”. Czasem
jeszcze ktoÊ wykrzykiwa∏: „Precz z Gomu∏kà” lub „u˝ywa∏ wulgarnych s∏ów pod adresem
dostojników paƒstwowych”. „Tajny wspó∏pracownik” o ps. „Roman” donosi∏ te˝, ˝e kelnerka
z restauracji „Malinowa” w ¸odzi bardzo cz´sto opowiada konsumentom anegdoty oÊmie-
szajàce ustrój i w∏adze PRL. Podobnie TW „Lolek” poinformowa∏, ˝e znany aktor Leon
Niemczyk opowiada∏ mu paszkwil o Gomu∏ce i „solidaryzowa∏ si´ ze studentami”76.

72 AIPN ¸d, 0122/505, Informacja dotyczàca niektórych inspiratorów i organizatorów wydarzeƒ na terenie

m. ¸odzi, 14 V 1968 r., k. 258; ibidem, 10/841, Sprawozdanie dotyczàce przebiegu wypadków zwiàzanych
z wystàpieniem studentów i efektów zastosowanych dzia∏aƒ profilaktycznych, k. 9.
73 AAN, KC PZPR, 237/XVI-588, Notatka s∏u˝bowa prorektora..., k. 10.
74 Ibidem, Obywatele dziekani, kierownicy katedr, kierownicy studiów U¸, 25 III 1968 r., k. 18; AIPN ¸d,

10/737, Meldunek specjalny, 27 III 1968 r., k. 194.


75 AIPN ¸d, 10/735, Kalendarium..., k. 28.
76 Ibidem, k. 40–41.

180
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 181

Wobec wyraênego st∏umienia m∏odzie˝owych wystàpieƒ tylko niedu˝a grupa studentów


zdecydowana by∏a nie przerywaç „swojej wichrzycielskiej dzia∏alnoÊci”. Z inicjatywy stu-
dentki II roku Wydzia∏u Budownictwa Làdowego P¸ El˝biety D∏ugo∏´ckiej, pod pozorem
spotkania towarzyskiego, w kawiarni „Rarytas” w ¸odzi odby∏o si´ 28 marca zebranie kil-
ku studentów, g∏ównie z P¸. Zapad∏a decyzja o potrzebie wyjazdu do Warszawy w celu na-
wiàzania kontaktów77. Inicjatywa ta nie stanowi∏a jednak tajemnicy dla SB. Up∏yn´∏o dwa-
dzieÊcia dni zanim zdecydowano si´ na rozbicie tej grupy. Przez ca∏y ten czas D∏ugo∏´cka
i jej koledzy byli jednak dok∏adnie obserwowani – wÊród nich by∏ donosiciel „bezpieki”,
TW „S∏awek”. Informowa∏ on szczegó∏owo oficera SB o wszystkich dzia∏aniach i zamierze-
niach epigonów marcowych. Gdy studenci zacz´li podejrzewaç, ˝e jest wÊród nich informa-
tor, podj´ta zosta∏a decyzja o likwidacji grupy78. 18 kwietnia zatrzymano: D∏ugo∏´ckà, Jó-
zefa Kulp´ (V rok filologii polskiej U¸), Krzysztofa Malowaƒca (II rok chemii P¸), Marka
Rokickiego (III rok chemii P¸), Kazimierza Âwiegockiego (IV rok filologii polskiej U¸),
Zbigniewa Uznaƒskiego (V rok chemii P¸), Adama S∏awomira Wysmyka (III rok Wydzia-
∏u Elektrycznego P¸), El˝biet´ Wysmyk (asystentka Wydzia∏u Budownictwa Ogólnego
P¸)79. Studencka rewolta w ¸odzi zosta∏a wi´c ostatecznie st∏umiona.
Ostatnim akordem ∏ódzkiego Marca by∏y sankcje, jakie spad∏y na studentów, nauczycie-
li akademickich oraz innych mieszkaƒców miasta. Od 8 do 27 marca 1968 r. zatrzymano
w ¸odzi ogó∏em 474 osoby. Wed∏ug danych milicyjnych wi´kszoÊç stanowi∏y osoby nielet-
nie, które bra∏y udzia∏ w zgromadzeniach, wiecach bàdê innych wystàpieniach i „zachowa-
niem swym narusza∏y porzàdek publiczny”. Z zatrzymanymi prowadzono „rozmowy ostrze-
gawczo-wyjaÊniajàce”, po których wi´kszoÊç zwolniono. W stosunku do jedenastu osób
zastosowano areszt tymczasowy80. W okresie od 12 marca do 2 kwietnia 1968 r. skierowa-
no 151 wniosków o ukaranie w trybie przyspieszonym przez Kolegia Karno-Administracyj-
ne. Kar´ aresztu od 1 do 3 miesi´cy wymierzono 41 osobom, grzywn´ od 1 tys. do ponad
4 tys. z∏ – 98 osobom, 4 osoby uniewinniono, a 8 post´powaƒ przekwalifikowano na tryb
zwyk∏y81. Prowadzono 6 spraw karnych za udzia∏ w wystàpieniach marcowych.
Nale˝y tutaj odnotowaç spraw´ przywódców marcowych wystàpieƒ: Szcz´snego, Maka-
trewicza, Kapali82 oraz dwójki pracowników naukowych U¸: dr. Adama Nowaczyka (aresz-
towany 28 czerwca) i mgr Marii Gadzinowskiej (aresztowana 2 maja 1968 r.) – podejrza-
nych o sporzàdzanie i rozpowszechnianie pism i rezolucji „zawierajàcych fa∏szywe
wiadomoÊci o sytuacji gospodarczej i politycznej w kraju oraz nieprawdziwà ocen´ wyda-
rzeƒ marcowych”83. Sprawa studenckich „wichrzycieli” rozpatrywana by∏a od 27 sierpnia

77 AIPN ¸d, 10/737, Meldunek specjalny, 29 III 1968 r., k. 173–174.


78 Ibidem, 0040/39, t. 2, Doniesienie spisane ze s∏ów TW „S∏awek”, 17 IV 1968 r., k. 14.
79 Ibidem, 10/737, Meldunek specjalny, 18 IV 1968 r., k. 79–80.

80 Ibidem, 10/807, Sprawozdanie w sprawie przedsi´wzi´ç KM MO w ¸odzi i podleg∏ych jej jednostek podj´-

tych w okresie wzmo˝enia dzia∏aƒ w czasie od 8 do 27 III 1968 r., 29 III 1968 r., k. 56–57. W innych êród∏ach
tej samej prowieniencji podawana jest du˝o mniejsza liczba zatrzymanych, np. 128 osób (ibidem, 10/841, In-
formacja dotyczàca sytuacji politycznej w ¸odzi w okresie od 10 III do 4 V 1968 r., 4 V 1968 r., k. 6).
81 Ibidem, 0122/505, Sprawy skierowane w trybie przyspieszonym do kolegium w okresie od 12 III do 2 IV

1968 r., k. 251.


82 Przed zakoƒczeniem miesi´cznych çwiczeƒ wojskowych 19 IV 1968 r. zostali oni zatrzymani, a nast´pnie

tymczasowo aresztowani.
83 Ibidem, 10/830, Informacja dotyczàca przebiegu Êledztwa i sylwetek niektórych osób podejrzanych

w sprawach karnych o udzia∏ w zajÊciach marcowych, 12 VIII 1968 r., k. 97; ibidem, 10/825, Meldunek spe-
cjalny, 4 X 1968 r., k. 11–12; Marzec ’68. Mi´dzy tragedià a pod∏oÊcià, wst´p, wybór i oprac. G. So∏tysiak
i J. St´pieƒ, Warszawa 1998, s. 338.

181
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 182

do 13 wrzeÊnia 1968 r., z przerwami, przez Sàd Powiatowy miasta ¸odzi. Szcz´sny otrzyma∏
wyrok 6 miesi´cy aresztu, z zaliczeniem aresztu tymczasowego i zawieszeniem wykonania
reszty orzeczonej kary, Kapala i Makatrewicz zostali skazani na 4 miesiàce i 3 tygodnie,
z zaliczeniem aresztu, a oskar˝ony Andrzej Kowalski – na 2 miesiàce i 3 tygodnie, z zali-
czeniem aresztu. Wszyscy oskar˝eni mogli wi´c po og∏oszeniu wyroku opuÊciç sàd i wróciç
do swoich domów84. Stosunkowo ∏agodne potraktowanie oskar˝onych o sprawowanie kie-
rowniczych funkcji w organizowaniu nielegalnych zgromadzeƒ spowodowa∏o, ˝e prokura-
tura wojewódzka wnios∏a rewizj´. Sàd Wojewódzki dla miasta ¸odzi uzna∏ rewizj´ i 25 li-
stopada skaza∏: Szcz´snego na pó∏tora roku, Kapal´ i Makatrewicza na rok, a Kowalskiego
na 8 miesi´cy aresztu. Wszystkim skazanym sàd zaliczy∏ na poczet wymienionej kary areszt
tymczasowy85. Skazani ju˝ w lipcu 1969 r. na mocy amnestii zostali zwolnieni86. Nie mieli
jednak przed sobà ∏atwej przysz∏oÊci. SB za∏o˝y∏a Szcz´snemu, Kapali i Makatrewiczowi
spraw´ operacyjnà o kryptonimie „Masoni”87.
Skazanie studentów, którzy stan´li na czele rewolty, stanowi∏o tylko cz´Êç marcowych roz-
rachunków. W Êrodowiskach uczelnianych, redakcjach gazet, zak∏adach pracy, organizacjach
partyjnych nastàpi∏o wiele zmian kadrowych, które ∏àczono z wystàpieniami m∏odzie˝y. Nie-
jednokrotnie w wysuwanych zarzutach odwo∏ywano si´ do hase∏ walki z syjonizmem.
Kierunki polityki personalnej w zaistnia∏ej sytuacji wyznaczy∏ K¸ PZPR. Na posiedzeniu
sekretariatu tej instancji partyjnej 28 marca 1968 r. przyj´to postanowienie, ˝e komitety
uczelniane PZPR dokonajà oceny m∏odszych pracowników nauki, natomiast wnioski doty-
czàce dziekanów oraz osób sprawujàcych wy˝sze funkcje przedstawiç mia∏a egzekutywa K¸88.
Podczas posiedzenia sekretariatu K¸ PZPR 8 kwietnia 1968 r. w sprawach personalnych po-
stanowiono: rozliczyç z przynale˝noÊci do partii doc. Muj˝ela, doc. Amsterdamskiego, dr. Le-
lentala, dr. Kodr´bskiego, prof. Szapiro i innych; przyspieszyç zwolnienie z pracy w U¸
doc. Libiszowskiej (matka studentki socjologii Marii Libiszowskiej) i lektorki j´zyka angiel-
skiego Makatrewicz (matka studenta prawa Andrzeja Makatrewicza); spowodowaç relego-
wanie z uczelni studentów do tej pory zawieszonych. Ponadto zapowiedziano post´powania
dyscyplinarne w P¸ i weryfikacj´ wszystkich pracowników naukowych w PWSTiF89.
W uczelniach ∏ódzkich wrza∏o. W szkole filmowej ze stanowiska rektora zosta∏ odwo∏a-
ny – jak ju˝ wczeÊniej wspomniano – prof. Toeplitz, odeszli te˝ prorektor prof. Roman Way-
dowicz i prof. Stanis∏aw Wohl. W opa∏ach znalaz∏ si´ rektor U¸ prof. Piàtowski. Na wspo-
mnianym posiedzeniu sekretariatu K¸ PZPR 8 kwietnia wyraênie akcentowano, ˝e jeÊli POP
przy Wydziale Prawa nie poprze wniosku o jego usuni´cie z partii, to „spraw´ podejmie
KU PZPR”. Wydalenie z partii wiàza∏o si´ z pozbawieniem stanowiska rektora – „sprawa
wst´pnie omówiona z ministrem [oÊwiaty i szkolnictwa wy˝szego Henrykiem – przyp. K.L.]
Jab∏oƒskim. Podobnie trzeba b´dzie odwo∏aç ww. z przewodniczàcego TPPR”90. Rektorowi,

84 AIPN ¸d, 15/54, Sprawozdanie z przebiegu rozprawy w Sàdzie Powiatowym dla m. ¸odzi przeciwko Je-

rzemu Szcz´snemu i innym, 14 IX 1968 r., k. 115–119.


85 Ibidem, Rewizja prokuratora wojewódzkiego dla m. ¸odzi od wyroku Sàdu Powiatowego dla m. ¸odzi

VII Wydzia∏ Karny w ¸odzi z 13 IX 1968 r. w sprawie przeciwko Jerzemu Szcz´snemu i innym, 20 X 1968 r.,
k. 104; ibidem, Meldunek o rozpoznaniu sprawy rewizyjnej, 28 XI 1968 r., k. 88.
86 Za Szcz´snym, który po og∏oszeniu wyroku zaczà∏ si´ ukrywaç, rozes∏ano listy goƒcze. Po wejÊciu w ˝y-

cie amnestii zosta∏y one wycofane.


87 Ibidem, Notatka s∏u˝bowa kpt. Mariana Hajdysa, 26 IX 1969 r., k. 94.
88 AP ¸d, K¸ PZPR, 24/VI/26, Postanowienie powzi´te na posiedzeniu sekretariatu K¸, 28 III 1968 r., k. 1.
89 AIPN ¸d, 10/845, Notatka z posiedzenia sekretariatu K¸ PZPR z dnia 8 IV 1968 r. z udzia∏em p∏k. [Hen-

ryka] Piotrowskiego i p∏k. [Leona] ChruÊliƒskiego, 8 IV 1968 r., k. 1–2.


90 Ibidem, k. 1.

182
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 183

który – przypomnijmy – podjà∏ swoje obowiàzki dopiero 20 marca, przerywajàc urlop zdro-
wotny, by 26 marca znów wróciç na urlop, zarzucano, ˝e w czasie wystàpieƒ studenckich „nie
uwa˝a∏ za stosowne okreÊliç jednoznacznie i oficjalnie swojego stanowiska”.
Usuni´cie ze stanowiska rektora prof. Piàtowskiego to nie jedyna zmiana kadrowa w U¸.
27 kwietnia 1968 r. POP przy Wydziale Filozoficzno-Historycznym podj´∏a decyzj´ o usuni´-
ciu z PZPR doc. dr. Paw∏a Korca, kierownika Zak∏adu Historii Polski XX w. oraz doc. dr. Le-
ona Tadeusza B∏aszczyka, dyrektora Instytutu Historii U¸. Obaj przestali te˝ pe∏niç swoje
funkcje w uczelni91. Uchwa∏à z 10 maja, podj´to przez to samo gremium, zosta∏ wykluczony
z partii dziekan doc. dr Stefan Amsterdamski92. W stosunku do doc. dr. Muj˝ela, kierownika
Katedry Ekonomii Politycznej na Wydziale Ekonomiczno-Socjologicznym U¸ zapad∏a decy-
zja, ˝e K¸ PZPR nie poprze wniosku o przyznanie mu tytu∏u profesora nadzwyczajnego i nie
wyrazi zgody na jego wyjazd do USA (obj´cie stanowiska w ONZ oraz sta˝ naukowy w ra-
mach stypendium Forda). Interesujàce, ˝e po nieca∏ych trzech miesiàcach K¸ PZPR, po po-
nownej analizie postawy doc. Muj˝ela i przeprowadzeniu z nim kilku rozmów, doszed∏ do no-
wego wniosku, ˝e „utrzymywanie wysuni´tych kilka miesi´cy temu zastrze˝eƒ w sprawie
awansu naukowego i wyjazdu na stypendium zagraniczne by∏oby dla niego krzywdzàce”93.
K¸ PZPR wnioskowa∏ równie˝ o zmiany personalne w AM. Oczekiwano natychmiasto-
wego odsuni´cia od zaj´ç dydaktycznych i zawieszenia w pe∏nionych funkcjach prof. Jerze-
go Szapiro, prof. Ludwika Mazurka i doc. Antoniego Blichowskiego, zezwalajàc na zatrud-
nianie ich w placówkach s∏u˝by zdrowia w ¸odzi lub na terenie województwa. Wszystkim
zarzucano nieodpowiednià postaw´ w czasie studenckich wystàpieƒ. W przypadku doc. Bli-
chowskiego akcentowano jeszcze, ˝e jest znany „z wstecznych, klerykalnych poglàdów,
a tak˝e Êcis∏ych powiàzaƒ z Kurià Biskupià w ¸odzi”94.
Dost´pne êród∏a wskazujà, ˝e spokojniej by∏o w P¸. Choç i tutaj podczas posiedzenia
Rady Wydzia∏u Chemicznego poddano ocenie i wnioskowano o ukaranie trzech doktorów:
Bolanowskiego, Czerwiƒskiego i KapuÊciƒskiego. W ich obronie wystàpi∏a prof. Alicja Do-
rabialska, kierownik Katedry Chemii Fizycznej – wed∏ug SB osoba „o której wiadomo, ˝e
posiada pro˝ydowskie sympatie”. Trzeba te˝ pami´taç, ˝e KU PZPR w P¸ wnioskowa∏
o odwo∏anie dziekana Wydzia∏u Budownictwa Làdowego prof. W∏adys∏awa Kuczyƒskiego,
za niewywiàzywanie si´ z obowiàzków w okresie marcowego wrzenia95.
Z usuwaniem niektórych pracowników naukowych wiàza∏a si´ kwestia awansowania
adiunktów na stanowiska etatowych docentów. W U¸ wysuni´to dziesi´ç takich kandyda-
tur. W P¸ znacznie wi´cej, bo 2996. Brak danych o kandydatach na stanowiska docentów
z innych ∏ódzkich uczelni.

91 Ibidem, 10/737, Meldunek specjalny, 28 IV 1968 r., k. 12.


92 AAN, KC PZPR, 237/XVI-588, Pismo doc. dr. Stefana Amsterdamskiego do kierownika Wydzia∏u Na-
uki KC PZPR Andrzeja Werblana, 18 V 1968 r., k. 50; Marzec ’68. Mi´dzy…, s. 295–297.
93 AAN, KC PZPR, 237/XVI-588, Pismo Hieronima Rejniaka, sekretarza K¸ PZPR, do Zenona Wróblew-

skiego, zast´pcy kierownika Wydzia∏u Nauki i OÊwiaty KC PZPR, 7 V 1968 r., k. 22–23; ibidem, Pismo se-
kretarza K¸ PZPR Rejniaka do Wydzia∏u Nauki i OÊwiaty KC PZPR, 17 VIII 1968 r., k. 63.
94 Ibidem, Pismo sekretarza K¸ PZPR Rejniaka do Andrzeja Werblana, kierownika Wydzia∏u Nauki

i OÊwiaty KC PZPR wraz z za∏àcznikami, 31 V 1968 r., k. 34–42.


95 AIPN ¸d, 10/737, Meldunek specjalny, [9] IV 1968 r., k. 110–111; AAN, KC PZPR, 237/XVI-588, Pismo

sekretarza K¸ PZPR Rejniaka do zast´pcy kierownika Wydzia∏u Nauki i OÊwiaty KC PZPR Zenona Wró-
blewskiego, 16 V 1968 r., k. 25.
96 AAN, KC PZPR, 237/XVI-588, Wykaz osób zg∏oszonych na docentów etatowych z U¸, [17 X 1968 r.],

k. 66–69; ibidem, Wykaz osób proponowanych przez KU PZPR w P¸ na stanowiska docentów etatowych
w trybie specjalnym, [16 V 1968 r.], k. 27–28.

183
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 184

Du˝e zmiany nast´powa∏y poza uczelniami. 18 kwietnia usuni´to z redakcji „G∏osu Ro-
botniczego” Izydora Gliksmana, Alin´ Grabowskà, Jerzego Flajszmana i Józefa Leben-
bauma. Z „Karuzeli” zwolniono Mari´ Lorber. Redaktorem naczelnym „Dziennika ¸ódz-
kiego” przesta∏ byç Stanis∏aw Januszewski. Ponadto usuni´to z zajmowanych stanowisk:
W∏adys∏awa Basist´, dyrektora RSW „Prasa”; Józefa Arskiego, wicedyrektora Wojewódz-
kiego Przedsi´biorstwa Handlu Meblami; Mariana ˚ychliƒskiego, dyrektora PUPiK
„Ruch”; Zdzis∏awa Âpiewaka, dyrektora PTHW nr 3 i Aleksandra Su∏kowskiego jego za-
st´pc´; Tadeusza Jelonka, zast´pc´ dyrektora ¸ZO i Wyrobów Gumowych; Ryszarda Dzi-
wulskiego, dyrektora Zak∏adów Piekarniczych; Gabryela Kibla, dyrektora Centralnej Wy-
twórni Odzie˝y; Przemys∏awa Granasa, dyrektora ZPP im. Buczka; Izraela Rabinowicza,
zast´pc´ dyrektora Zjednoczenia Przemys∏u Dziewiarskiego i Poƒczoszniczego; Zenona
Chyliƒskiego, dyrektora Zjednoczenia Przemys∏u Artyku∏ów Technicznych i Galanteryj-
nych; Ryszarda Brudzyƒskiego, dyrektora Studia Ma∏ych Form Filmowych; Mieczys∏awa
Srebrnika, dyrektora Zjednoczenia Przemys∏u Gumowego i innych97. Zwalnianym ze sta-
nowisk i wyrzucanym z partii stawiano najcz´Êciej nast´pujàce zarzuty: szkodliwa polityka
kadrowa, niedociàgni´cia i nadu˝ycia w pracy zawodowej, nieszczeroÊç wobec partii oraz
brak partyjnego stanowiska po agresji Izraela na kraje arabskie, utrzymywanie kontaktów
z syjonistami, przyj´cie „oblicza syjonistycznego”, niew∏aÊciwa postawa w marcu 1968 r. czy
wrogie wypowiedzi typu: „My wyjedziemy, a wy usma˝ycie si´ we w∏asnym sosie”. Fakt, ˝e
„niektórzy byli towarzysze” zg∏osili swój akces na wyjazd do Izraela, np. doc. Korzec, by∏y
dyrektor Rabinowicz czy by∏y dyrektor ˚ychliƒski, utwierdza∏ parti´ w przekonaniu, ˝e ich
usuni´cie by∏o s∏uszne.
Ogó∏em w pierwszej po∏owie 1968 r. z PZPR w ¸odzi wydalono 180 i skreÊlono 579 cz∏on-
ków, udzielono te˝ „licznych kar partyjnych”. WÊród wydalonych 91 osób – 50 proc. by∏o
pracownikami umys∏owymi (w tym 8 dyrektorów). Tak du˝a liczba wydaleƒ inteligentów
nie mia∏a miejsca przed 1968 r.98 Prawie 27 proc. wszystkich wydaleƒ uzasadniono przewi-
nieniami antypartyjnymi lub nacjonalistycznymi. Trzeba jednak pami´taç, ˝e bardzo ∏agod-
nie potraktowano wspó∏pracowników i autora, wydanej przez ¸ódzki OÊrodek Propagan-
dy Partyjnej, antysemickiej broszury Syjonizm, jego geneza, charakter polityczny i antypolskie
oblicze. Zostali oni tylko na dwa lata zawieszeni w wykonywaniu lektorskich funkcji99.
Skutkiem pomarcowej kampanii propagandowej by∏y równie˝ wyjazdy z ¸odzi osób po-
chodzenia ˝ydowskiego. Do 31 sierpnia 1968 r. w ¸odzi dokumenty na wyjazd emigracyjny
do Izraela z∏o˝y∏o 159 osób doros∏ych i 32 dzieci100.
W marcu 1968 r. nie dosz∏o w ¸odzi do rewolty na skal´ warszawskà. Zadecydowa∏o
o tym wiele ró˝nych przyczyn. Studenci ¸odzi wystàpili jednak solidarnie ze studentami
Warszawy. Domagali si´ rzetelnej informacji o wydarzeniach w kraju, przestrzegania przez
paƒstwo praw zapisanych w konstytucji, ukarania winnych u˝ycia si∏y w t∏umieniu wieców
m∏odzie˝y akademickiej. Wybrali delegatów na rozmowy z w∏adzami, a gdy nie by∏o widaç

97 AIPN ¸d, 10/737, Meldunek specjalny, 18 IV 1968 r., k. 80; ibidem, Meldunek specjalny, 19 IV 1968 r.,
k. 71; ibidem, Meldunek specjalny, 28 IV 1968 r., k. 21; AP ¸d, K¸ PZPR, 34/V/28, Ocena przebiegu
orzecznictwa partyjnego w ¸odzi za I pó∏rocze 1968 r. w Miejskiej i Dzielnicowych Komisjach Kontroli Par-
tyjnej oraz instancjach terenowych i POP, [lipiec 1968 r.], k. 7–10; ibidem, 10/864, Wykaz usuni´tych z par-
tii, ukaranych partyjnie i odwo∏anych ze stanowisk przez poszczególne KD PZPR za okres 1 III–25 IV
1968 r., 2 V 1968 r., k. 1–4.
98 AP ¸d, K¸ PZPR, Ocena przebiegu orzecznictwa..., k. 6.

99 Ibidem, K¸ PZPR, 24/VI/26, Postanowienia powzi´te na posiedzeniu Sekretariatu K¸, 10 VI 1968 r.,

k. 2.
100 AIPN ¸d, 10/991, Komunikat dotyczàcy wyjazdów emigracyjnych do Izraela, 6 X 1968 r., k. 87.

184
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 185

efektów – zdecydowali si´ na strajk. Protest nie objà∏ ca∏ego Êrodowiska studenckiego, nie
uzyska∏ szerszego oddêwi´ku wÊród mieszkaƒców ¸odzi, nie mówiàc ju˝ o zak∏adach pra-
cy. Wystàpienia te nie by∏y przecie˝ nakierowane na wywo∏anie rewolty ogólnospo∏ecznej.
Przeciwko studentom skierowano setki „aktywistów robotniczych” i setki funkcjonariuszy
MO i SB wraz z ca∏ym wyposa˝eniem technicznym i metodami pracy operacyjnej. W kon-
frontacji z takim przeciwnikiem nie mo˝na by∏o myÊleç o powodzeniu podj´tej akcji.
Marzec w ¸odzi, obok dynamicznych zebraƒ, wieców oraz strajku z odezwami, ulotka-
mi, plakatami, to równie˝ represje. Relegowanie z uczelni, kary wi´zienia oraz rozprawa
z osobami pochodzenia ˝ydowskiego. W ruch posz∏a karuzela kadrowa, sprawdzanie ˝ycio-
rysów i zgodnoÊci postawy z wyznaczonym wzorcem. Kto we w∏aÊciwym momencie si´ nie
opowiedzia∏, nie popar∏ lub nie pot´pi∏, móg∏ byç sam pot´piony, usuni´ty, rozliczony, a na-
wet przymuszony do wyjazdu z kraju.
Na koniec nasuwa si´ jeszcze jedna refleksja. ˚aden ze studenckich aktywistów marco-
wych w przysz∏oÊci nie by∏ widoczny w ˝yciu spo∏ecznym czy politycznym. Jedynie socjolog
Józef Âreniowski zapisa∏ bogatà kart´ w latach nast´pnych jako dzia∏acz opozycji demokra-
tycznej.

185
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 186

Stanis∏aw Jankowiak

Wielkopolska
Pod koniec lat szeÊçdziesiàtych w Poznaniu istnia∏o osiem wy˝szych uczelni, kszta∏cà-
cych ∏àcznie 26 tys. studentów, w tym 17 tys. na studiach dziennych. Z poczàtkiem 1968 r.
sytuacja w poznaƒskim Êrodowisku akademickim wydawa∏a si´ spokojna i nic nie zapowia-
da∏o nadciàgajàcej burzy. Jednak na wieÊç o protestach na uczelniach warszawskich uleg∏o
to radykalnej zmianie. Pierwsze informacje o wydarzeniach w Warszawie dotar∏y do Pozna-
nia ju˝ 9 marca1, wywo∏ujàc ˝ywe dyskusje wÊród studentów. Proces ten nasila∏ si´ z powo-
du milczenia oficjalnych mediów. Jednak w pierwszych dniach zaowocowa∏o to jedynie
wzmo˝onym nas∏uchem Wolnej Europy, nie przerodzi∏o si´ natomiast w protest czynny. Co
ciekawe, zainteresowanie wystàpieniami studentów warszawskich pojawi∏o si´ g∏ównie
wÊród pracowników umys∏owych nie tylko szkó∏ wy˝szych, ale tak˝e urz´dów i zak∏adów
pracy, i to nie tylko w Poznaniu. W opinii SB, w kr´gach tych powszechne by∏o przekona-
nie, ˝e prawdziwà przyczynà sytuacji nie jest zdj´cie Dziadów, lecz ma ona g∏´bsze pod∏o-
˝e polityczne2. 11 marca na budynkach Uniwersytetu Adama Mickiewicza, Akademii Me-
dycznej i Wy˝szej Szko∏y Rolniczej pojawi∏y si´ pierwsze napisy i jeden plakat. Domagano
si´ zniesienia cenzury i wyra˝ano solidarnoÊç ze studentami Warszawy.
Ciekawostkà jest dokument przes∏any do Komitetu Wojewódzkiego PZPR (wp∏ynà∏
12 marca). „My, studenci uczelni poznaƒskich – pisano w nim – solidaryzujemy si´ ze stu-
dentami warszawskimi. Prasa poznaƒska równie˝ k∏amie, milczàc o przyczynach wydarzeƒ
w Warszawie. Takie stanowisko partii i prasy pr´dzej czy póêniej doprowadzi i u nas do po-
dobnego wystàpienia. Ostrzegamy, ˝e jeÊli do tego dojdzie, to podobnie jak w roku 1956
ca∏a tzw. w∏adza ludowa zniknie w ciàgu jednego dnia w n[aszym] mieÊcie. Robotnicy i ˝o∏-
nierze to nasi ojcowie i koledzy – b´dà wi´c z nami! Poprzebierani w kombinezony robot-
nicze aparatowszczycy [sic!] z KW czy MO nie oszukajà nas. Mamy doÊç k∏amliwej i prze-
wrotnej propagandy. Szuje i mendy spo∏eczne siedzà od góry do do∏u przy tzw. w∏adzy
ludowej. Tow. Szydlok [Szydlak], Szczerbal itp. – reprezentanci stalinowskich czasów, mu-
szà odejÊç. Kusiak niech wraca do swoich towarzyszy z KW, a nie rzàdzi Poznaniem. JeÊli
w KW sà jeszcze uczciwi, to winni dla ratowania oblicza partii odsunàç od w∏adzy skompro-
mitowanych wspó∏pracà z urz´dem Moczara towarzyszy. Bierzcie przyk∏ad od tow. [z] Cze-
chos∏owacji, tylko w ten sposób uchronicie si´ przed pot´pieniem i wymazaniem z historii
polskiej klasy robotniczej”3.
Dopiero 12 marca na terenie WSR pojawi∏y si´ ulotki nawo∏ujàce do solidarnoÊci ze
studentami Warszawy, ˝àdajàce przywrócenia Dziadów i zwolnienia aresztowanych studen-
tów. SB nie stwierdzi∏a natomiast, by do Poznania dotarli emisariusze z Warszawy4. Jedno-

1 Por. A. Choniawko, Marzec 1968 i grudzieƒ 1970 w Wielkopolsce, „Kronika Wielkopolski” 1982, nr 2,
s. 125–140.
2 AIPN Po, 06/71 – 108 z 153, Depesza szyfrowa nr 215/68 do MSW w Warszawie z 11 III 1968 r.
3 Ibidem, 06/71 – 109 z 153, Informacja nr 16 o sytuacji na terenie m. Poznania i województwa poznaƒskie-

go, 19 III 1968 r.


4 Ibidem, 06/42 – 10 z 10, Pismo KW MO w Poznaniu do naczelnika Wydzia∏u Inspekcji Biura Âledczego

MSW w Warszawie z 4 VI 1968 r.

186
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 187

czeÊnie w godzinach przedpo∏udniowych na terenie UAM i Politechniki Poznaƒskiej cz´Êç


studentów zacz´∏a nawo∏ywaç do zorganizowania wiecu na pl. Adama Mickiewicza5. Wy-
bór miejsca nie by∏ przypadkowy. Plac le˝y w centrum miasta i w∏aÊnie tamt´dy wielu
mieszkaƒców wraca∏o po pracy do domów. Poza tym mia∏ on – i nadal ma – znaczenie sym-
boliczne. To tutaj w czerwcu 1956 r. zgromadzili si´ protestujàcy mieszkaƒcy miasta, by
upomnieç si´ o chleb i wolnoÊç.
Oko∏o godz. 15.00 pod pomnikiem Adama Mickiewicza zacz´li gromadziç si´ pierwsi
studenci. Pó∏ godziny póêniej t∏um liczy∏ oko∏o tysiàca osób, z czego – zdaniem funkcjona-
riuszy SB – wi´kszoÊç (ok. 60 proc.) stanowili przypadkowi przechodnie, zaciekawieni nie-
codziennà sytuacjà6. Zgromadzeni studenci skandowali has∏a w rodzaju: „Prasa k∏amie”,
„˚àdamy Dziadów”, „Poparcie dla Warszawy od Poznania” czy „˚àdamy uwolnienia stu-
dentów Warszawy”. Podj´ta przez kilku cz∏onków Rady Okr´gowej Zrzeszenia Studentów
Polskich próba przeniesienia wiecu do auli nie powiod∏a si´. Na spotkanie ze zgromadzo-
nymi wyszli rektorzy wy˝szych uczelni Poznania: prof. dr hab. Czes∏aw ¸uczak (UAM),
prof. Witold Micha∏kiewicz (AM) i prof. Zbigniew Jasicki (politechnika)7. Ten ostatni
– jako przewodniczàcy Kolegium Rektorów poznaƒskich uczelni – zwróci∏ si´ do zebranych
z proÊbà o zachowanie spokoju i rozejÊcie si´. Zapewni∏ przy tym, ˝e za udzia∏ w manife-
stacji nikt nie b´dzie represjonowany. Zach´ca∏ tak˝e studentów, by opracowali w domu
swe postulaty i przed∏o˝yli je Kolegium Rektorów8.
Manifestanci przerywali wypowiedê rektora pytaniami, m.in. dlaczego wi´zi si´ studentów
w Warszawie i kiedy zostanà zwolnieni. Po pewnym czasie zacz´li si´ rozchodziç, gdy˝ – jak
zanotowano w raporcie SB – powszechne sta∏o si´ przekonanie, ˝e „teraz jest widno i foto-
grafujà”. (Obecni w t∏umie funkcjonariusze SB rzeczywiÊcie wykonywali zdj´cia dla – jak to
okreÊlono – „ustalenia i udokumentowania sposobu zachowania si´ prowodyrów”9). Wed∏ug
raportu SB ju˝ po rozejÊciu si´ zgromadzonych nieliczna grupka wróci∏a na plac. Oko∏o dwu-
dziestu minut trwa∏o kolejne spotkanie, w czasie którego El˝bieta Polak, studentka I roku pe-
dagogiki, odczyta∏a list studentów warszawskich. Tekst listu rozdawano tak˝e uczestnikom
wiecu10. Postulowano, by zgromadziç si´ ponownie pod pomnikiem o godz. 20.00. Agitacj´
na rzecz wieczornego wiecu prowadzono nast´pnie w domach akademickich.
Dzia∏ania te przynios∏y oczekiwany efekt i wieczorem pod pomnikiem Mickiewicza, wokó∏
transparentu „Tu si´ zbierajà studenci”, zgromadzi∏o si´ ok. 3 tys. ludzi, w zdecydowanej wi´k-
szoÊci studentów. Na pomniku pojawi∏y si´ transparenty z napisami: „Popieramy studentów
stolicy”, „Studenci wszystkich miast ∏àczcie si´” i „Kultura”. Zgromadzeni skandowali has∏o

5 Jak zanotowali funkcjonariusze SB, cz´Êç studentów podawa∏a godz. 14.00, a cz´Êç godz. 15.00 jako po-

czàtek wiecu (ibidem, 06/71 – 108 z 153, Depesza szyfrowa nr 220/68 do MSW z 12 III 1968 r.).
6 Ibidem.

7 Wed∏ug raportu I zast´pcy komendanta wojewódzkiego MO ds. SB w Poznaniu p∏k. Alojzego Cygaƒskie-

go rektorzy wyszli na schody budynku. Natomiast Andrzej Choniawko podaje, ˝e rektorzy pojawili si´ na
balkonie auli (ibidem; A. Choniawko, op. cit., s. 125).
8 List W∏adys∏awa Panasa do Zofii Trojanowiczowej z 24 II 1981 r., „Ârodowisko. Miesi´cznik Niezale˝-

nego Samorzàdnego Zwiàzku Zawodowego »SolidarnoÊç« przy Uniwersytecie im. A. Mickiewicza” 1981,
nr 4.
9 AIPN Po, 06/71 – 108 z 153, Depesza szyfrowa nr 220/68 do MSW z 12 III 1968 r. Pi´ciu najbardziej ak-

tywnych uczestników wiecu (I rok Wydzia∏u Prawa) zatrzymano i przeprowadzono z nim rozmowy ostrze-
gawcze.
10 Ibidem. Wed∏ug Andrzeja Choniawki relacj´ z zajÊç warszawskich odczytano na poczàtku zgromadzenia

pod pomnikiem Adama Mickiewicza jeszcze przed pojawieniem si´ rektorów (A. Choniawko, op. cit.,
s. 125).

187
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 188

„Prasa k∏amie” i manifestacyjnie palili gazety. Wznoszono okrzyki w rodzaju „˚àdamy wolno-
Êci s∏owa”. Âpiewano pieÊni, w tym hymn polski i Gaudeamus igitur. Kilka minut przed godz.
21.00 odczytano relacj´ z przebiegu zajÊç w Warszawie, eksponujàc brutalnoÊç si∏ porzàdko-
wych. Zgromadzeni komentowali te fragmenty okrzykami: „Gestapowcy”, „Precz z nimi”.
Oko∏o 2 tys. demonstrantów uda∏o si´ nast´pnie ul. Armii Czerwonej (obecnie Êw. Marcina)
pod gmach KW PZPR. Tak˝e tutaj wznoszono okrzyki i Êpiewano pieÊni. Ciekawostkà jest
fakt, potwierdzajàcy stereotyp mi∏ujàcych porzàdek poznaniaków, ˝e w czasie wiecu manife-
stanci nawo∏ywali, by nie blokowaç jezdni. Nie zanotowano tak˝e prowokacyjnych zachowaƒ
wobec znajdujàcych si´ w pobli˝u milicjantów. Oko∏o godz. 21.30 uczestnicy wiecu rozeszli si´,
zach´cajàc g∏oÊno, by zgromadziç si´ w tym samym miejscu nast´pnego dnia w po∏udnie.
Ta sytuacja zaniepokoi∏a w∏adze uczelni. W zwiàzku z tym, wieczorem w gabinecie rek-
tora UAM odby∏o si´ spotkanie przedstawicieli komitetów uczelnianych PZPR. Tak˝e stu-
denci mieszkajàcy w akademikach kontynuowali dyskusj´ na temat zajÊç. W klubie „S´k”
nadano komunikat przez radiow´ze∏. W akademikach wywieszono og∏oszenie o zebraniu
studentów w klubie o godz. 19.00 w celu uchwalenia rezolucji. Powszechnie wyra˝ano soli-
darnoÊç ze studentami Warszawy. Pojawi∏y si´ te˝ napisy, np. „Precz z Moczarem”11.
W∏adze partyjne nie zlekcewa˝y∏y sytuacji i postanowi∏y jej przeciwdzia∏aç. W ramach
akcji „propagandowo-wyjaÊniajàcej” 13 marca pracownicy naukowi mieli si´ spotykaç
z m∏odzie˝à akademickà. „Odpowiednie” komentarze mia∏a zamieÊciç lokalna prasa. Rów-
noczeÊnie SB rozpocz´∏a rozpracowywanie najaktywniejszych uczestników zajÊç. Ju˝ ran-
kiem tego samego dnia zatrzymano osiem osób. Spodziewajàc si´ dalszych studenckich
protestów, w∏adze postawi∏y w stan gotowoÊci ZOMO. Skoszarowanych milicjantów poin-
formowano, ˝e nast´pnego dnia b´dà u˝yci do rozp´dzania demonstracji studenckiej12.
13 marca od rana pracownicy wszystkich szkó∏ wy˝szych przed zaj´ciami rozmawiali ze
studentami, apelujàc o zachowanie rozwagi i spokoju, przypominajàc, ˝e w∏adze uczelni za-
kaza∏y uczestnictwa w jakichkolwiek zgromadzeniach. W czasie tych spotkaƒ odczytywano
rezolucj´ rektorów skierowanà do studentów. Zdaniem rektorów „nieodpowiedzialne gru-
py osób, w znacznym stopniu nierekrutujàce si´ spoÊród m∏odzie˝y akademickiej, próbo-
wa∏y zorganizowaç prowokacyjnà demonstracj´”. Apelowano wi´c o zachowanie spokoju
i danie „zdecydowanego odporu wichrzycielom”. „Nie s∏uchajcie bankrutów politycznych
– wzywali rektorzy – co dok∏adajà r´ki do siania niepokoju”13.
Od rana tak˝e rektorzy poznaƒskich uczelni spotykali si´ z m∏odzie˝à. W opinii w∏adz
spotkania te mia∏y spokojny przebieg. Na Politechnice Poznaƒskiej w zebraniu uczestniczy∏
prorektor Zbigniew Jasicki i kierownik studium wojskowego p∏k Sidorowicz. W jego trak-
cie ze strony studentów pad∏o stwierdzenie: „je˝eli wyszli do nas dzisiaj z pa∏kami, to jakà
mamy gwarancj´, ˝e jutro nie wyjdà do nas z czo∏gami”. Wiec w Wy˝szej Szkole Ekono-
micznej zgromadzi∏ oko∏o oÊmiuset studentów. W trakcie spotkania zadawali oni rektoro-
wi prof. Stanis∏awowi Smoliƒskiemu na kartkach pytania: „Dlaczego prasa k∏amie?”, „Dla-
czego dopiero teraz pi´tnuje si´ tej miary pisarzy jak Jasienica i S∏onimski?” czy „Dlaczego
si´ nie szarpie by∏ych dygnitarzy bezpieki – np. syna Alstera?”. Rektor nie udzieli∏ odpo-
wiedzi na wszystkie. Zobowiàza∏ natomiast studentów do podporzàdkowania si´ zarzàdze-
niom w∏adz uczelni. Pod koniec zebrania studenci (wÊród nich mia∏ byç rzekomo kuzyn se-
kretarza KC PZPR) przedstawili rezolucj´, w której solidaryzowali si´ ze studentami
Warszawy i pot´piali cenzur´. Domagali si´ zwo∏ania wiecu w sobot´ i pot´pienia represji

11 AIPN Po, 06/71 – 109 z 153, Informacja z 12 III 1968 r.


12 J. Eisler, Marzec 1968. Geneza, przebieg, konsekwencje, Warszawa 1991, s. 260 i n.
13 Ulotka w posiadaniu autora.

188
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 189

ze strony milicji. Po spotkaniu rektorzy zwrócili si´ do w∏adz z apelem, by powstrzyma∏y si´
od aresztowania inicjatorów rezolucji, przekonujàc, ˝e to zaostrzy sytuacj´ i podkopie ich
zaufanie wÊród studentów14. Po po∏udniu w kinie „Kosmos” rozpocz´∏o si´ spotkanie stu-
dentów WSR z rektorem prof. Zbigniewem Tucho∏kà. Zaproponowa∏ on, by studenci ze-
brali si´ wieczorem w klubach studenckich na spotkaniach z pracownikami naukowymi15.
Wysi∏ki zmierzajàce do zatrzymania studentów w gmachach uczelni nie przynios∏y ocze-
kiwanych rezultatów i od godz. 15.00 na pl. Mickiewicza zacz´li gromadziç si´ m∏odzi ludzie.
O godz. 16.00 ich liczba przekroczy∏a 2 tys. osób. Nad t∏umem pojawi∏y si´ transparenty
z napisami: „Prasa k∏amie”, „WolnoÊç dla prasy”, „SolidarnoÊç studentów Warszawy, Kra-
kowa, Wroc∏awia i Poznania”, „Dziady na scen´”, „Studenci majà te same cele co robotni-
cy”. Wznoszono okrzyki w rodzaju: „Precz z pa∏kami”, „Studenci pod pomnik”, „Robotnicy
z nami”, „Niech ˝yjà studenci czechos∏owaccy”, „Wszyscy do nas”, „Demokracja”, „Tu nas
boli”, „Pa∏karze”, „Kwiatek zamiast pa∏ki”. OdÊpiewano hymn i Mi´dzynarodówk´. Tym ra-
zem w∏adze nie zostawi∏y studentom czasu na wiecowanie. Oko∏o godz. 16.25 z radiowozu
milicyjnego wezwano uczestników wiecu do rozejÊcia si´ i zagro˝ono u˝yciem si∏y. Studenci
zareagowali na apel gwizdami. Wobec braku reakcji na wezwania, ZOMO otrzyma∏o rozkaz
rozproszenia demonstrantów przy u˝yciu si∏y. Interweniujàce oddzia∏y przywitano okrzy-
kiem: „Gestapo”. Dzia∏ania ZOMO by∏y niezwykle brutalne – bito wszystkich, którzy zna-
leêli si´ w ich zasi´gu. Po dziesi´ciu minutach plac by∏ pusty16.
Milicjanci gonili studentów nawet na terenie zabudowaƒ uniwersyteckich, choç obowià-
zywa∏a tam tradycyjna eksterytorialnoÊç. Jednak, mimo brutalnoÊci, z jakà przystàpiono do
realizacji tego zadania, nie uda∏o si´ „oczyÊciç” placu, bowiem niewielkie grupki studentów
wraca∏y pod pomnik. Zmusza∏o to „si∏y porzàdkowe” do kilkakrotnych interwencji. Tak jak
poprzedniego dnia, studenci zgromadzili si´ pod pomnikiem wieczorem oko∏o godz. 20.00.
Zostali jednak rozp´dzeni przez MO. W zwiàzku z tym centrum zajÊç przenios∏o si´ na Wi-
nogrady, w rejon akademików. Kiedy jednak protestujàcy chcieli zwartà grupà wróciç do
ÊródmieÊcia, zostali ponownie rozproszeni przez MO. Tego wieczoru rozpocz´∏y si´ aresz-
towania najbardziej aktywnych uczestników zajÊç. Zatrzymano ∏àcznie 116 osób17.
14 marca o godz. 15.45 dosz∏o do kolejnej demonstracji. Zgromadzeni domagali si´
uwolnienia osób aresztowanych poprzedniego dnia. Rozproszy∏a ich interwencja ZOMO.
W tym dniu do protestów studentów Poznania przy∏àczyli si´ s∏uchacze Studium Nauczy-
cielskiego w Kaliszu. W budynku studium pojawi∏y si´ ulotki z napisami: „Warszawa, Wro-
c∏aw, Kraków, Kalisz”, „Solidaryzujemy si´ z walczàcymi studentami Warszawy, Poznania
i Wroc∏awia”, „Nie ma nauki bez wolnoÊci”. Oko∏o godz. 11.00 zawieszono tak˝e afisz in-
formujàcy, ˝e o godz. 15.00 na pl. Bohaterów Stalingradu odb´dzie si´ wiec. Taka sama in-
formacja dotar∏a do uczniów Liceum Ogólnokszta∏càcego im. Adama Asnyka i do Techni-
kum Samochodowego. W tym dniu z Warszawy wraca∏a do Kalisza grupa praktykantów
SN. By nie dopuÊciç do przeniesienia nastrojów ze stolicy do Kalisza, wybrany aktywista
mia∏ odpowiednio przygotowaç przyje˝d˝ajàcych18.

14 Za sporzàdzenie tej rezolucji grupa jej autorów mia∏a zostaç decyzjà rektora zawieszona w prawach stu-

dentów (AIPN Po, 06/71 – 108 z 153, Depesza szyfrowa do MSW z 14 III 1968 r.; ibidem, 06/71 – 109 z 153,
Notatka s∏u˝bowa z rozmowy z rektorem WSE prof. Stanis∏awem Smoliƒskim, prorektorem Józefem Bo-
roniem, sekretarzem KU dr. Jerzym Krauze z 14 III 1968 r.).
15 Ibidem, Informacja z 14 III 1968 r.
16 Ibidem, 06/71 – 108 z 153, Depesza szyfrowa do MSW z 14 III 1968 r.
17 Ibidem, Depesza szyfrowa nr 227/68 do MSW z 13 III 1968 r.
18 AIPN Po, 06/71 – 109 z 153, Informacja z 14 III 1968 r.; por. ibidem, 06/42 – 10 z 10, Notatka informa-

cyjna do naczelnika Wydzia∏u III SB KW MO w Poznaniu z 26 III 1968 r.

189
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 190

Wieczorem apel do m∏odzie˝y przygotowa∏ senat UAM. Za˝àdano w nim zaprzestania


wszelkich, jak to okreÊlono, nielegalnych zgromadzeƒ i wieców. „Zgromadzenia te – pisano
w apelu – sà ekscesami zak∏ócajàcymi porzàdek publiczny, godzà w dobro uczelni i sà
sprzeczne z Waszym Êlubowaniem akademickim”. Z uznaniem oceniono zachowanie „orga-
nów porzàdkowych”, które „wykaza∏y maksimum dobrej woli i mimo prowokacyjnego za-
chowania si´ cz´Êci Waszych Kole˝anek i Kolegów nie wprowadzi∏y do akcji porzàdkowej
oddzia∏ów Milicji Obywatelskiej”, co mia∏o byç wyrazem zaufania do wi´kszoÊci studentów
Êwiadomych „niecnej roli, jakà odegra∏y interesy zbankrutowanych polityków w wydarze-
niach na Uniwersytecie Warszawskim”. W dalszej cz´Êci apelu wyra˝ono przekonanie, ˝e
wi´kszoÊç studentów jest przywiàzana do swej uczelni, jej pracowników i ustroju socjalistycz-
nego, i w zwiàzku z tym wszelkie problemy b´dzie mo˝na rozwiàzaç w zgodnej wspó∏pracy
w∏adz, pracowników i studentów. Z oburzeniem podkreÊlono, ˝e cz´Êç studentów, podbu-
rzona przez „prowodyrów”, zlekcewa˝y∏a apel Kolegium Rektorów i spowodowa∏a 13 mar-
ca „ekscesy” pod rektoratem. W opinii senatu, opublikowanie w prasie nazwisk uczestników
tych „gorszàcych zajÊç” mia∏o stanowiç dowód zaufania w∏adz do mas studenckich. W za-
koƒczeniu nie pozostawiono ju˝ jednak wàtpliwoÊci, ˝e jeÊli sytuacja taka si´ powtórzy, to
w∏adze uczelni b´dà zmuszone wyciàgnàç surowe konsekwencje19.
Brutalna interwencja ZOMO i MO przynios∏a oczekiwane przez w∏adze rezultaty.
15 marca na terenie miasta nie zorganizowano ˝adnych wieców. Wprawdzie grupa studen-
tów planowa∏a rozpoczàç w gmachu Collegium Minus strajk okupacyjny, jednak zamiaru
tego nie uda∏o si´ zrealizowaç, gdy˝ milicja rozprasza∏a grupki gromadzàce si´ w pobli˝u
UAM. Studenci Wydzia∏u Prawa namawiali natomiast robotników do udzia∏u w wiecu, orga-
nizowanym przez KW PZPR 16 marca, by przekszta∏ciç go w antypartyjnà manifestacj´.
PodkreÊlano, ˝e milicja w obecnoÊci robotników i dzia∏aczy partyjnych nie u˝yje pa∏ek i gazu
∏zawiàcego. Sugerowano przygotowanie transparentów o treÊci ekonomicznej i to w takiej
formie, by by∏y one zrozumia∏e dla robotników. Postulowano nawet podj´cie dzia∏aƒ, któ-
re pozwoli∏yby pozyskaç milicj´. Na transparentach mia∏y pojawiç si´ has∏a: „Niech ˝yje mi-
licja poznaƒska”, „Razem z milicjà przeciwko chuliganom”, ewentualnie miano wr´czaç
kwiaty milicjantom20. Inicjatorzy pomys∏u zostali aresztowani. Mimo to, 16 marca w po∏u-
dnie studenci zacz´li gromadziç si´ pod domem akademickim im. Hanki Sawickiej. Du˝a
ich grupa (oko∏o szeÊciuset osób) chcia∏a nast´pnie udaç si´ na pl. Mickiewicza, zatrzyma∏
jà jednak oddzia∏ zomowców.
Tymczasem na pl. Mickiewicza odbywa∏ si´ wiec poparcia dla „tow. Wies∏awa i polityki
partii”. Z trybuny Jan Szydlak oskar˝a∏ pracowników i studentów uczelni poznaƒskich, ˝e
nie potrafili doceniç niezwyk∏ej troski, jakà otoczy∏a ich „ludowa ojczyzna”. „Jak˝e to wi´c
mo˝e byç – grzmia∏ – aby na przyk∏ad cz∏owiek, którego miasto nasze przygarn´∏o, da∏o mu
prac´ i mieszkanie, których mamy tak ma∏o, stanowisko asystenta na uniwersytecie i dodat-
kowy zarobek w szkole Êredniej – odp∏aca∏ nam, mieszkaƒcom Poznania, wyst´pujàc prze-
ciw tej w∏adzy, która mu to da∏a, jako jeden z organizatorów licznych awantur?” Dosta∏o
si´ tak˝e cz´Êci studentów, którzy jako „prowodyrzy zajÊç, w skierowanej przeciwko po-
rzàdkowi publicznemu dzia∏alnoÊci, inspirowani przez znanych Wam z informacji praso-
wych zdemoralizowanych reprezentantów »bananowej« m∏odzie˝y warszawskiej – wyko-
rzystywali dezorientacj´ Êrodowiska akademickiego. [...] Nie jest przypadkiem, [...] ˝e
trzech najaktywniejszych prowodyrów zajÊç w Poznaniu nie by∏o ju˝ studentami”. Nie

19Droga M∏odzie˝y, Studenci UAM. Rezolucja Senatu UAM, „Informator UAM” 1981, nr 7, s. 22.
20AIPN Po, 06/71 – 109 z 153, Informacja nr 6 o sytuacji na terenie m. Poznania i województwa poznaƒ-
skiego z 16 III 1968 r.

190
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 191

oskar˝y∏ jednak ca∏ej m∏odzie˝y akademickiej o wrogie nastroje, podkreÊlajàc tradycyjnie,


˝e „zdecydowana wi´kszoÊç m∏odzie˝y studiujàcej Poznania nie da∏a pos∏uchu nielicznym
màcicielom, nie bra∏a udzia∏u w awanturniczych zbiegowiskach [...] garstka prowodyrów
i zacietrzewionych krzykaczy nie mo˝e nam przys∏oniç ca∏ej zdrowej braci akademickiej,
wiernej swemu Êlubowaniu”21. Trudno oceniç, czy zgromadzeni na wiecu podzielali poglà-
dy mówcy. Studenci wierzyli, ˝e nie i dlatego próbowali jeszcze przykuç uwag´ wracajàcych
z wiecu robotników, skandujàc has∏a: „Robotnicy z nami”, „Przy∏àczcie si´ do nas”, „Precz
z pa∏kami, „Nie jesteÊmy syjonistami” czy „Uwa˝ajcie na tajniaków”. Nie przynios∏o to jed-
nak wi´kszych efektów22.
W nast´pnych dniach aktywnoÊç Êrodowiska studenckiego wyrazi∏a si´ w napisach i ulot-
kach, które pojawi∏y si´ w gmachach poznaƒskich uczelni i akademikach. Domagano si´
w nich uwolnienia aresztowanych, wolnoÊci osobistej, protestowano przeciwko interwen-
cjom milicji. Zacz´to te˝ zbieraç podpisy pod rezolucjà przygotowanà poprzedniego dnia
przez studentów WSE. Stopniowo jednak tak˝e ta forma aktywnoÊci zacz´∏a zanikaç. O˝y-
wione dyskusje trwa∏y jeszcze w akademikach i na niektórych zaj´ciach. Studenci postulo-
wali spotkanie z przedstawicielami partii, by przekazaç im ˝àdania Êrodowiska. Zgadza∏a si´
z tym cz´Êç pracowników naukowych, szczególnie Politechniki Poznaƒskiej, oburzonych
z∏ym traktowaniem m∏odzie˝y przez MO. Pot´piano zw∏aszcza te przypadki, kiedy milicja
rozproszy∏a i pobi∏a grupy studentów wracajàce z zaj´ç. Ten wàtek najd∏u˝ej absorbowa∏
uwag´ Êrodowiska poznaƒskiego, budzàc ˝ywe emocje i komentarze. Jak stwierdzono w ra-
porcie tajnych s∏u˝b, m∏odsi pracownicy nauki na politechnice nie pot´pili studentów, pod-
kreÊlali za to brutalnoÊç akcji milicyjnej23. Postulowali tak˝e przywrócenie Dziadów na sce-
n´ i zniesienie kontroli ze strony cenzury. Wyra˝ali solidarnoÊç ze studentami Warszawy
i innych oÊrodków akademickich kraju, apelujàc, by nie byli represjonowani. Dyskusje za-
cz´∏y si´ tak˝e w szko∏ach Êrednich. Powszechne by∏o przy tym przekonanie, ˝e nale˝y s∏u-
chaç Radia Wolna Europa, gdy˝ krajowa prasa nie informuje obiektywnie o problemie.
O˝ywione debaty trwa∏y miesiàc. W po∏owie kwietnia w Êrodowisku studenckim poja-
wi∏a si´ nawet pog∏oska, ˝e po 20 kwietnia rozpocznà si´ ponownie protesty studentów24.
Pod koniec tego miesiàca koncentrowano si´ g∏ównie na kwestiach zmian personalnych we
w∏adzach partii i na stanowiskach paƒstwowych oraz na kwestiach ekonomicznych. Równo-
czeÊnie pojawia∏y si´ obawy o przysz∏oÊç. Dotyczy∏o to zw∏aszcza osób aktywnie uczestni-
czàcych w zajÊciach. Niepokoi∏a tak˝e postawa niektórych pracowników naukowych, którzy
zacz´li skrupulatnie sprawdzaç listy obecnych na zaj´ciach, deklarujàc jednoczeÊnie, ˝e
b´dà rygorystycznie egzekwowaç wiedz´ studentów podczas egzaminów. Stàd te˝ frekwen-
cja na wyk∏adach i çwiczeniach osiàgn´∏a stan normalny (odpowiednio: 60–70 proc. – wy-
k∏ady i 95–98 proc. – çwiczenia)25.
Do ataku propagandowego przystàpi∏a teraz w∏adza. We wszystkich zak∏adach pracy or-
ganizowano masówki, podczas których zgromadzeni przyjmowali przygotowane wczeÊniej
rezolucje. Jednak obok oficjalnego pot´pienia zajÊç przez za∏ogi poszczególnych zak∏adów
pracy i uczniów szkó∏ Êrednich zanotowano tak˝e, i to w Êrodowisku robotniczym, wypowie-
dzi popierajàce wystàpienia studentów. Co ciekawe, zdarza∏y si´ przypadki, kiedy pod

21 Broszura KW PZPR w Poznaniu Taka jest prawda i innej prawdy nie ma, Poznaƒ 1968, s. 12–13.
22 AIPN Po, 06/71 – 108 z 153, Notatka z 16 III 1968 r.
23 Ibidem, 06/71 – 109 z 153, Informacja nr 11 o sytuacji na terenie m. Poznania i województwa poznaƒskie-

go z 17 III 1968 r.
24 Ibidem, 06/71 – 108 z 153, Depesza szyfrowa do MSW nr 544/68 z 16 IV 1968 r.

25 Ibidem, Telefonogram 1250 do MSW z 19 III 1968 r.

191
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 192

narzuconà rezolucjà nie chcieli podpisaç si´ uczniowie, g∏oÊno wyra˝ajàc swe poglàdy, za
co byli nast´pnie karani. Rozmowy ostrzegawcze prowadzono tak˝e z protestujàcymi ro-
botnikami, niekiedy zaÊ sprawy trafia∏y do Kolegium Karno-Administracyjnego.
RównoczeÊnie trwa∏a akcja poszukiwania przez milicj´ i SB najbardziej aktywnych
uczestników zajÊç. O du˝ej liczbie „tajnych wspó∏pracowników” i informatorów skierowa-
nych do Êrodowiska studentów z zadaniem Êledzenia nastrojów Êwiadczà meldunki przed-
stawiajàce prywatne i telefoniczne rozmowy pojedynczych osób. Od poczàtku protestu
trwa∏y aresztowania. Do 17 marca zatrzymano ∏àcznie 193 osoby, a do maja – 230 osób,
w tym 115 studentów, 3 pracowników naukowych, 42 robotników, 31 pracowników umy-
s∏owych, 27 uczniów i 12 osób okreÊlonych jako „inne” lub „niepracujàce”. Wi´kszoÊç za-
trzymano w marcu.
W∏adze powo∏a∏y specjalny „zespó∏ filtracyjny”, w którego sk∏ad wszed∏ zast´pca naczel-
nika Wydzia∏u Âledczego oraz pi´ciu inspektorów. Grupa ta urz´dowa∏a na terenie zabudo-
waƒ ZOMO przy ul. Towarowej 22. Tam przewieziono wszystkich zatrzymanych. Zadaniem
zespo∏u by∏o przyjmowanie ich i rejestrowanie, a nast´pnie wst´pne przes∏uchania. Dla
prowadzàcych je funkcjonariuszy przygotowano nawet „Ramowy plan przes∏uchaƒ”. Mieli
oni pytaç o sytuacj´ na wy˝szych uczelniach przed Marcem i po wiecach studentów w War-
szawie, o to, czy do Poznania przybyli jacyÊ studenci ze stolicy, o stanowisko pracowników
naukowych i nauczycieli. W ka˝dym przypadku przes∏uchujàcym zale˝a∏o na ustaleniu jak
najwi´kszej liczby nazwisk26.
Na podstawie wyników przes∏uchaƒ podejmowano decyzj´ o zwolnieniu zatrzymanego lub
przekazywano go do dyspozycji Wydzia∏u Âledczego27. W trybie doraênym 31 osób ukarano
aresztem, 16 – karà grzywny, 1 – naganà. Zdecydowanà wi´kszoÊç pozosta∏ych zwolniono.
Aresztowano 7 osób, w tym 2 studentów i 1 pracownika naukowego UAM. W tym okresie
KKA ukara∏o 48 osób28. Z uczelni relegowano 19 osób, a 23 studentów zawieszono w pra-
wach29. Przeprowadzono 120 rozmów ostrzegawczych z zatrzymanymi i ich rodzinami.
Realizujàc dyrektyw´ Ministerstwa Obrony Narodowej i Ministerstwa OÊwiaty i Szkol-
nictwa Wy˝szego, Wojewódzkiemu Sztabowi Wojskowemu przekazano list´ uczestników
studenckich protestów z zaleceniem, by skierowaç ich do s∏u˝by wojskowej. Wytypowano
tak˝e jednostki wojskowe, do których mieli trafiç protestujàcy30.
Protest poznaƒskich studentów zosta∏ st∏umiony przez w∏adze podobnymi Êrodkami, jak
w innych rejonach kraju. Poznaƒska organizacja partyjna by∏a na tyle sprawna, ˝e zmusi∏a
du˝à cz´Êç wielkopolskich zak∏adów pracy do pot´pienia „wybryków” nieodpowiedzial-
nej m∏odzie˝y. Zorganizowano 3347 masówek, które zgromadzi∏y ∏àcznie 283 tys. osób.
W 26 wiecach uczestniczy∏o ponadto 17 tys. osób. Sam protest przyczyni∏ si´ jednak do o˝y-
wienia niektórych Êrodowisk, zw∏aszcza robotniczych, i sprzyja∏ dyskusji nad sprawami doty-
czàcymi ca∏ego paƒstwa. Du˝a liczba zatrzymanych robotników przeczy tezie, ˝e Marzec ’68
by∏ wy∏àcznie protestem studentów, wspartym przez cz´Êç inteligencji. W opinii funkcjona-
riuszy SB pracownicy szkó∏ wy˝szych generalnie pot´piali zajÊcia studenckie, cz´Êç uwa˝a-
∏a jednak, ˝e MO nie zawsze interweniowa∏a s∏usznie, a prasa nie podawa∏a prawdy o zaj-

26 AIPN Po, 06/42 – 10 z 10, Ramowy plan przes∏uchaƒ.


27 Ibidem, Pismo KW MO w Poznaniu do naczelnika Wydzia∏u Inspekcji Biura Âledczego MSW w Warsza-
wie z 4 VI 1968 r.
28 AIPN Po, 06/71 – 109 z 153, Depesza szyfrowa nr 256/68 z 18 III 1968 r.
29 Ibidem, 06/42 – 10 z 10, Zestawienie liczbowe dotyczàce zatrzymanych i represjonowanych w zwiàzku

z wydarzeniami marcowymi z 28 IX 1968 r.


30 Ibidem, 06/71 – 109 z 153, Depesza szyfrowa do MSW z 18 III 1968 r.

192
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 193

Êciach. PodkreÊlano, ˝e niedopuszczenie studentów na wiec poparcia dla W∏adys∏awa Go-


mu∏ki 16 marca by∏o próbà wbicia klina pomi´dzy inteligencj´ a robotników. Najdalej szli
w swych ocenach m∏odsi pracownicy naukowi Politechniki Poznaƒskiej, którzy podkreÊlali
brutalnoÊç interwencji MO. Co ciekawe i symptomatyczne, sugerowali przy tym, ˝e u˝ycie
gazów ∏zawiàcych zamiast pa∏ek by∏oby bardziej humanitarne i z ca∏à pewnoÊcià skutecz-
niejsze. Swà solidarnoÊç ze studentami wyrazili tak˝e poznaƒscy plastycy, podkreÊlajàc, ˝e
Êrodki masowego przekazu nadu˝ywajà wielkich s∏ów31. Równie˝ cz´Êç pracowników Mi´-
dzynarodowych Targów Poznaƒskich udzieli∏a protestujàcym zdecydowanego poparcia.
Istotne wydaje si´, ˝e za studentami uj´li si´ tak˝e niektórzy ksi´˝a kurii archidiecezjal-
nej poznaƒskiej. Wyra˝ali oni podziw dla odwagi i entuzjazmu m∏odych ludzi, podkreÊla-
jàc, ˝e w∏adze dla odwrócenia uwagi od zaistnia∏ej sytuacji podajà fa∏szywe informacje, ja-
koby wszystkiemu byli winni ˚ydzi. Jeden z poznaƒskich proboszczów stwierdzi∏ nawet, ˝e
zajÊcia studenckie sà protestem ca∏ego spo∏eczeƒstwa przeciw ustrojowi, a jednoczeÊnie sà
kl´skà w∏adz „na odcinku wychowania”. W niedziel´ w du˝ej cz´Êci koÊcio∏ów wyg∏aszano
wielkopostne kazania specjalnie do m∏odzie˝y, przy czym najcz´Êciej kaznodzieje porusza-
li wàtek bohaterskich czynów m∏odych ludzi w okresie okupacji, podkreÊlajàc jednoczeÊnie,
˝e jednym z grzechów jest „grzech milczenia”32. Cz´Êç ksi´˝y pot´pia∏a wprawdzie „wybry-
ki chuligaƒskie”, jednak z aprobatà odnosi∏a si´ do zg∏aszanych na wiecach postulatów stu-
dentów, wyra˝ajàc zadowolenie, ˝e nie by∏o wÊród nich hase∏ zwiàzanych z religià, gdy˝ po-
zwoli∏oby to w∏adzom na zrzucenie na kler odpowiedzialnoÊci za ca∏à akcj´33. Byli te˝
jednak tacy, którzy krytykowali protesty, chwalàc nawet w∏adze za u˝ycie radykalnych Êrod-
ków w celu przywrócenia porzàdku34.
Wed∏ug informatorów SB o wydarzeniach studenckich nie wypowiadali si´ profesoro-
wie Arcybiskupiego Seminarium Duchownego w Poznaniu, choç alumni znali ich przebieg
i ˝ywo dyskutowali mi´dzy sobà. Zakazano im jednak s∏uchaç Radia Wolna Europa35.
W niedziel´ 24 marca wi´ksza ni˝ zazwyczaj grupa studentów uczestniczy∏a w nabo˝eƒ-
stwach, czytano bowiem list Episkopatu Polski „O bolesnych wydarzeniach”. Biskupi dekla-
rowali zrozumienie problemów nurtujàcych m∏odzie˝, uznajàc, ˝e dà˝enie do prawdy i wol-
noÊci jest naturalnym prawem ka˝dego cz∏owieka, bo prawdziwy pokój mo˝na uzyskaç tylko
poprzez budow´ takich stosunków spo∏ecznych, w których prawo do prawdy, wolnoÊci, spra-
wiedliwoÊci i mi∏oÊci b´dzie szanowane. Krytykowano przy tym rzàd za u˝ycie si∏y, uznajàc,
˝e wszelkie sprzecznoÊci powinny byç rozwiàzywane poprzez dialog. Brutalne u˝ycie si∏y
uw∏acza godnoÊci ludzkiej i zamiast s∏u˝yç utrzymaniu pokoju, rozjàtrza tylko bolesne
rany36. Najcz´Êciej list odczytywano bez komentarza. Nie wzbudzi∏ te˝ ˝ywszych komentarzy
w Êrodowisku studenckim, gdy˝ uznano, ˝e jest napisany j´zykiem dyplomatycznym. Prze-
wa˝a∏o jednak przekonanie, ˝e biskupi poparli strajki studenckie37.
S∏usznoÊç postulatów studenckich uznawali pojedynczy ludzie w ca∏ym województwie,
o czym donosili pracownicy SB w swych raportach. Uruchomiona na du˝à skal´ akcja

31 Ibidem, 06/71 – 108 z 153, Tajne opracowanie z 18 III 1968 r.


32 Ibidem, Tajne opracowanie z 17 III 1968 r.
33 Ibidem, Tajne opracowanie z 21 III 1968 r.

34 AIPN Po, 06/71 – 109 z 153, Informacja nr 5 o sytuacji na terenie m. Poznania i województwa poznaƒ-

skiego, 16 III 1968 r.


35 Ibidem, 06/71 – 108 z 153, Tajne opracowanie z 17 III 1968 r.

36 O bolesnych wydarzeniach. List Episkopatu Polski z dnia 21 III 1968 r. [w:] Listy pasterskie episkopatu Pol-

ski 1945–1974, Pary˝ 1975, s. 518–519.


37 AIPN Po, 06/71 – 108 z 153, Tajne opracowanie z 25 III 1968 r.

193
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 194

wiecowa mia∏a niekiedy zaskakujàce nast´pstwa. W Zak∏adach Naprawczych Taboru Kole-


jowego w Pile, po odczytaniu przygotowanej przez w∏adze rezolucji i wzniesieniu has∏a
„Kolejarze z partià”, g∏os zabra∏ robotnik, który wskaza∏, ˝e partia nie zawsze jest z koleja-
rzami, gdy˝ jak wprowadzono podwy˝k´ cen, to wojsko i milicja dosta∏y podwy˝k´ p∏ac,
a kolejarze nie. Wystàpienie to spotka∏o si´ z aplauzem zebranych38. W prywatnych rozmo-
wach pojawia∏y si´ komentarze, ˝e partia jest teraz w trudnej sytuacji, dlatego stara si´ zdo-
byç poparcie robotników, ale zapomni o nich, gdy ju˝ nie b´dà potrzebni i gdy ju˝ „nowi”
dzia∏acze „obejmà stanowiska po ˚ydach” (ZNTK, Zak∏ady „Tonsil” we WrzeÊni)39.
Uspokojenie sytuacji na uczelniach wy˝szych Poznania nie spowodowa∏o os∏abienia
czujnoÊci „bezpieki”. Funkcjonariusze otrzymali polecenia rozpracowania Êrodowiska stu-
denckiego, by z odpowiednim wyprzedzeniem informowaç w∏adze o ewentualnych zagro-
˝eniach. „Rozszerzono êród∏a informacji”, czyli zwi´kszono liczb´ „tajnych wspó∏pracow-
ników” i informatorów, by likwidowaç w zarodku wszelkie nowe próby wrogiej dzia∏alnoÊci.
Intensywnie poszukiwano autorów i kolporterów ulotek. Sta∏ej „kontroli operacyjnej” pod-
dano wszystkich, którzy wyró˝nili si´ aktywnoÊcià w czasie studenckich manifestacji. Funk-
cjonariusze SB mieli tak˝e na bie˝àco badaç nastroje, by poprzez odpowiednie dzia∏ania
wp∏ywaç na ich ewolucj´. Nadzorowali tak˝e wyciàganie przez w∏adze poszczególnych
uczelni konsekwencji w stosunku do studentów, którzy znaleêli si´ na przekazanych im
przez SB listach. Wreszcie spotykali si´ z kadrà naukowà i tzw. aktywem m∏odzie˝owym, by
„oÊwietliç niektóre problemy zwiàzane z ostatnimi wydarzeniami w Poznaniu”.
Dzia∏ania te cz´Êciowo przynios∏y oczekiwane efekty i studenci zacz´li zastanawiaç si´
nad swà aktywnoÊcià w marcu. Cz´Êç z nich dosz∏a do wniosku, ˝e dali si´ wciàgnàç w nie
swoje rozgrywki. Niektórzy z bioràcych udzia∏ w demonstracji nie nocowali w swych miesz-
kaniach, obawiajàc si´ aresztowania. Panowa∏o przekonanie, ˝e SB zna wszystkich uczest-
ników manifestacji. Innym charakterystycznym nast´pstwem milicyjnego terroru sta∏ si´
powszechny brak wzajemnego zaufania wÊród studentów. Osoby aktywne w zajÊciach uni-
ka∏y rozmów na ten temat, gdy˝ uwa˝a∏y, ˝e wÊród studentów jest wielu szpicli i w ten spo-
sób mogliby wpaÊç. W opinii SB sytuacja w akademikach na Winogradach, uwa˝anych za
centrum dzia∏aƒ studenckich, by∏a po kilku dniach opanowana i nie zaobserwowano ˝ad-
nych oznak przygotowywania nowych wystàpieƒ40.
„AktywnoÊcià operacyjnà” obj´to tak˝e zak∏ady pracy, by móc natychmiast reagowaç na
wszelkie przejawy „wrogiej” dzia∏alnoÊci. Szczególnà uwag´ zwrócono na tzw. Êrodowiska
syjonistyczne, by nie dopuÊciç do wp∏ywania przez nie na postawy „klasy robotniczej”41.
Pod koniec marca wàtek studenckiego protestu zaczà∏ zanikaç w dyskusjach. Coraz cz´Êciej
pojawia∏y si´ natomiast akcenty dotyczàce aktualnej sytuacji w paƒstwie. W Êrodowisku
akademickim ˝ywo dyskutowano o celowym zwalnianiu z pracy naukowców uczelni war-
szawskich. Obawiano si´, ˝e mo˝e to byç niebezpieczny precedens, pozwalajàcy pozbywaç
si´ ludzi, którzy wprawdzie z „dzia∏alnoÊcià syjonistycznà” nie majà nic wspólnego, za to
z ró˝nych powodów nie podobajà si´ w∏adzom. Obawy by∏y jak najbardziej realne, gdy˝
w∏adze przygotowywa∏y takà czystk´. Jednak sprawa nie by∏a prosta. Studenci WSE dekla-

38 Ibidem, 06/71 – 109 z 153, Informacja nr 2 o sytuacji na terenie m. Poznania i województwa poznaƒskie-

go, 15 III 1968 r.


39 Ibidem, 06/71 – 108 z 153, Tajne opracowanie KW MO w Poznaniu z 17 III 1968 r.
40 Ibidem, 06/71 – 109 z 153, Informacja nr 15 o sytuacji na terenie m. Poznania i województwa poznaƒskie-

go, 19 III 1968 r.


41 Ibidem, 06/71 – 108 z 153, Raport z 10 IV 1968 r. dla ministra spraw wewn´trznych gen. dyw. Mieczys∏a-

wa Moczara.

194
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 195

rowali, ˝e jeÊli jeden z profesorów, usuni´ty z partii za „zaj´cie niew∏aÊciwego stanowiska


do podejmowanej w okresie zajÊç akcji rektorskiej”, zostanie zwolniony z pracy, to wystà-
pià w jego obronie42.
Wed∏ug raportów SB robotnicy w Wielkopolsce spodziewali si´ zmian na szczytach w∏a-
dzy – ministrem obrony narodowej mia∏ zostaç Mieczys∏aw Moczar. Uwa˝ali, ˝e Gomu∏ka
na pró˝no walczy z ˚ydami, bowiem zaj´li oni wiele stanowisk i „trudno b´dzie si´ z nimi
rozprawiç”43. Grozili, ˝e jeÊli nie b´dzie konsekwencji w usuwaniu ˚ydów, to klasa robot-
nicza nie poprze partii44. Tak˝e i w tej kwestii zanotowano ró˝nice zdaƒ, gdy˝ np. w ocenie
SB pracownicy kierownictwa i administracji zak∏adów Cegielskiego wypowiadali si´ doÊç
wstrzemi´êliwie w sprawie „˚ydów na stanowiskach”, argumentujàc, ˝e wielu z nich pracu-
je w resorcie Ministerstwa Przemys∏u Ci´˝kiego i to na stanowiskach kierowniczych. Wyra-
˝ano przy tym przekonanie, ˝e ewentualne czystki nie si´gnà zbyt g∏´boko, wi´c wi´kszoÊç
z nich pozostanie, wobec czego lepiej si´ nie nara˝aç45.
W opinii resortu inteligencja, a przynajmniej jej du˝a cz´Êç, by∏a gotowa pot´piç ˚ydów46.
Stwierdzenie to mo˝na by uznaç za rutynowe, obliczone na odbiorc´ raportów, gdyby nie
przytoczone poni˝ej wypowiedzi, Êwiadczàce o tym, ˝e problem rzeczywiÊcie nurtowa∏ t´
grup´. Pewien emerytowany docent WSR by∏ zdania, i˝ niedobrze si´ sta∏o, ˝e do rozp´-
dzenia demonstracji studenckich u˝yto MO. Mia∏o to byç, wed∏ug niego, wyrazem ch´ci
skompromitowania gen. Moczara, który zapoczàtkowa∏ „walk´ z syjonistami” i przyczyni∏
si´ do usuni´cia „kilku ˚ydów” z ró˝nych stanowisk. Ludzie domagali si´ pociàgni´cia tych
milicjantów do odpowiedzialnoÊci. Sprawa ta mog∏a odwracaç uwag´ spo∏eczeƒstwa od in-
nych, zasadniczych, w tym przede wszystkim od wyeliminowania z ˝ycia politycznego i paƒ-
stwowego osób narodowoÊci ˝ydowskiej, które od poczàtku Polski Ludowej zajmowa∏y wy-
sokie stanowiska i ponoszà win´ „za b∏´dy i wypaczenia w minionym okresie”. Udzia∏
„osób narodowoÊci ˝ydowskiej w rzàdzie i w∏adzach partyjnych uwa˝a∏ za zjawisko kom-
promitujàce naród polski, gdy˝ ludzie ci nie dajà, jego zdaniem, ˝adnej gwarancji dalszego
rozwoju paƒstwa polskiego. Ka˝dy ˚yd bowiem reprezentuje interesy Izraela, a wysokie
stanowiska zajmowane w innych paƒstwach wykorzystuje do dzia∏alnoÊci szpiegowskiej
i dywersyjnej. Dlatego – konkludowa∏ – zwalczanie syjonistów jest s∏uszne i powinno byç
realizowane bezkompromisowo”47.
Cz´Êç naukowców domaga∏a si´ „oczyszczenia” aparatu partyjnego i paƒstwowego
z ˚ydów, gdy˝ – ich zdaniem – „sà oni tak d∏ugo patriotami, jak d∏ugo zajmujà stanowiska,
a z chwilà odsuni´cia stajà si´ syjonistami (np. Zambrowski)”48. Przytoczone w raportach
wypowiedzi osób narodowoÊci ˝ydowskiej mówi∏y o niepotrzebnym rozdmuchiwaniu spra-
wy „syjonizmu”. WiadomoÊci na ten temat by∏y – ich zdaniem – prowokacyjne, a rozruchy
wywo∏ane celowo, by w ten sposób usprawiedliwiç zaostrzenie polityki wobec ˚ydów. Pra-
cownik Rejonowej Przychodni Lekarskiej w Poznaniu – oczywiÊcie, jak podkreÊlono w ra-
porcie, tak˝e narodowoÊci ˝ydowskiej – wypowiada∏ poglàd, ˝e wyolbrzymia si´ kwesti´

42 Ibidem, Tajne opracowania z 29 i 30 III 1968 r.


43 AIPN Po, 06/71 – 109 z 153, Informacja nr 6 o sytuacji na terenie m. Poznania i województwa poznaƒ-
skiego, 16 III 1968 r.
44 Ibidem.

45 AIPN Po, 06/71 – 108 z 153, Tajne opracowanie z 17 III 1968 r.

46 Ibidem, 06/71 – 109 z 153, Informacja nr 11 o sytuacji na terenie m. Poznania i województwa poznaƒskie-

go, 17 III 1968 r.


47 Ibidem, 06/71 – 108 z 153, Tajne opracowanie z 18 III 1968 r.

48 Ibidem, Tajne opracowanie z 25 III 1968 r.

195
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 196

syjonizmu, bo przecie˝ „Zambrowski czy Michnik nie mieli wp∏ywu na polityk´ i ˝ycie
w Polsce, a jeÊli w partii sà syjoniÊci, to jest to wina partii, bo sama ich przyjmowa∏a”. Osoby
ze Êrodowiska dawnej endecji wyra˝a∏y natomiast przekonanie, ˝e ju˝ od dawna oczekiwa-
no takich dzia∏aƒ i wyra˝a∏y uznanie „za Êmia∏e stawianie kwestii syjonistycznych”, co ich
zdaniem by∏o g∏ównie zas∏ugà Edwarda Gierka. W ich opinii takie dzia∏ania mog∏y „napra-
wiç wiele braków w naszej polityce wewn´trznej i zagranicznej”49. „Rdzenni Polacy” (Gie-
rek, Moczar) mieli ich zdaniem wytyczyç nowy kierunek tej polityki50.
Pewien adwokat wyra˝a∏ przy tym poglàd, ˝e gdyby znalaz∏ si´ ktoÊ odpowiedzialny, to
mo˝na by by∏o nadaç demonstracjom „w∏aÊciwy charakter w interesie spo∏eczeƒstwa pol-
skiego” i wtedy studenci poznaƒscy sami wznosiliby okrzyki „˚ydzi do Izraela”. Tymczasem
niew∏aÊciwe ustosunkowanie si´ do demonstracji studenckich „zrodzi∏o konflikt na p∏asz-
czyênie MO–studenci, co mo˝e zaprzepaÊciç szans´ rozwiàzania problemu syjonistycznego
w Polsce”51. Ciekawe wnioski z przemówienia Gierka, wyg∏oszonego na wiecu w Katowi-
cach 14 III 1968 r., wyciàgnà∏ jeden z urz´dników kurii, który stwierdzi∏, ˝e rozgrzeszy∏ on
swym wystàpieniem ˚ydów i przez to „zamiary oczyszczenia niektórych instancji z osób na-
rodowoÊci ˝ydowskiej mogà zostaç zatrzymane w po∏owie drogi”52.
Tak˝e dziennikarze podzielali obawy co do konsekwentnej realizacji zadeklarowanej
przez Gomu∏k´ „kwestii emigracji z Polski ˚ydów–nacjonalistów”, gdy˝ jeÊli sprawy tej nie
uda si´ doprowadziç do koƒca to „znowu podniosà g∏ow´”. SB nie zanotowa∏a licznych
przypadków postawy anty˝ydowskiej wÊród duchowieƒstwa. Zarejestrowano wypowiedê
jednego z ksi´˝y kurii, który nie zgodzi∏ si´ z ustalonym przez Gomu∏k´ podzia∏em ˚ydów
na lojalnych, nielojalnych i oboj´tnych, gdy˝ – jego zdaniem – „˚yd pozostanie zawsze ˚y-
dem”53. Jeden z biskupów z archidiecezji gnieênieƒskiej mia∏ powiedzieç, ˝e „˚ydzi to ma-
fia, która rzàdzi Êwiatem, a poniewa˝ ˚ydzi rzàdzà Polskà nie b´dzie spokoju”54. W jego
opinii ostatnie zajÊcia zosta∏y ukartowane przez syjonistów, dà˝àcych do wywo∏ania wojny
domowej. Ukartowane mia∏o byç tak˝e wystàpienie pos∏ów Ko∏a „Znak”, zresztà – wed∏ug
niego – te˝ ˚ydów55. Jak donosi∏ raport SB, przedstawiciele niektórych zakonów przemó-
wienie Gomu∏ki uznali za rzeczowe, zasadnicze i wyjaÊniajàce, przyjmujàc z zadowoleniem,
˝e nie wystàpi∏ przeciwko KoÊcio∏owi56. Zdarza∏y si´ natomiast wypowiedzi, ˝e ˚ydzi stali
si´ „koz∏ami ofiarnymi”57. Swe stanowisko wobec antyinteligenckiej i anty˝ydowskiej na-
gonki najpe∏niej wyrazi∏ dominikanin o. Honoriusz, który, zaczynajàc swe kazanie, stwier-
dzi∏, ˝e „w ostatnich dniach bardzo du˝o si´ mówi o pisarzach, literatach i poetach, dlate-
go kazanie rozpocznie wierszem jednego z naszych polskich poetów – znanego zresztà
– Juliana Tuwima58.
Akcja propagandowa trwa∏a znacznie d∏u˝ej ni˝ same protesty. Pisane na murach czy
te˝ kolportowane w formie ulotek teksty koncentrowa∏y si´ na kilku podstawowych proble-

49 Ibidem, Tajne opracowanie z 16 III 1968 r.


50 AIPN Po, 06/71 – 109 z 153, Informacja nr 7 o sytuacji na terenie m. Poznania i województwa poznaƒ-
skiego, 16 III 1968 r.
51 Ibidem.

52 AIPN Po, 06/71 – 109 z 153, Informacja nr 5 o sytuacji na terenie m. Poznania i województwa poznaƒ-

skiego, 16 III 1968 r.


53 Ibidem, 06/71 – 108 z 153, Tajne opracowanie z 23 III 1968 r.

54 Ibidem, Tajne opracowanie z 25 III 1968 r.

55 Ibidem, Depesza szyfrowa do MSW z 27 IV 1968 r.

56 Ibidem, Tajne opracowanie z 25 III 1968 r.

57 Ibidem, Tajne opracowanie z 21 III 1968 r.

58 Ibidem, Tajne opracowanie z 17 III 1968 r.

196
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 197

mach: wyra˝a∏y solidarnoÊç ze studentami Warszawy i innych miast akademickich w Polsce,


podkreÊla∏y brak wolnoÊci s∏owa, prasy i swobody manifestacji w Polsce, ˝àda∏y zniesienia
cenzury, podkreÊla∏y wi´ê studentów z robotnikami i domaga∏y si´ zaprzestania represji
wobec uczestników zajÊç. By∏y jednak tak˝e has∏a nietypowe, np.: „Chcemy religii w szko-
le” (Poznaƒ), „Precz z re˝imem czerwonym, niech ˝yjà studenci Warszawy” (Turek), ale
tak˝e „Precz z Gomu∏kà” (Opatówek). Ulotka znaleziona na Politechnice Poznaƒskiej
wzywa∏a: „Jutro o godz. 12.00 na poczt´ w sprawie zaprzestania kontroli listów”59. Na Êcia-
nach domów malowano, wed∏ug szablonu, has∏o: „Studenci, robotnicy i ca∏y naród do wal-
ki o wolnoÊç – jednoÊcià silni zwyci´˝ymy przemoc”.
Dzia∏alnoÊç ulotkowa przybiera∏a ró˝ne formy: doÊç cz´stym zjawiskiem by∏o wysy∏anie
listów na prywatne adresy tak˝e przypadkowo wybieranych ludzi. Do ró˝nych instytucji
i urz´dów, jak np. KW PZPR, Polskiego Radia, Zwiàzku Nauczycielstwa Polskiego, docie-
ra∏y anonimy, które „szkalowa∏y kierownictwo partii i rzàd” i powtarza∏y has∏a solidarnoÊci
ze studentami, np. „Nie ma chleba bez wolnoÊci, nie ma nauki bez wolnoÊci”. Do redakcji
„Gazety Poznaƒskiej” wp∏ynà∏ list, którego autor deklarowa∏: „DziÊ palimy wasze szma-
t∏awce, jutro spalimy waszà redakcj´ – t´ wyl´garni´ k∏amstw i ob∏udy”60. W po∏owie mar-
ca na adres I sekretarza KW PZPR nap∏yn´∏y dwa anonimy. Autorzy zarzucali w∏adzy, ˝e
zastosowane wobec studentów metody sà niedopuszczalne, gdy˝ „kryminalistom kazano
biç studentów”, co – ich zdaniem – Êwiadczy∏o o tym, ˝e „duch Stalina ˝yje wÊród was”.
PodkreÊlali tak˝e, ˝e ludzie wprawdzie uchwalajà narzucone im rezolucje pot´piajàce zaj-
Êcia, czynià to jednak pod przymusem, a po wyjÊciu z zak∏adów mówià co innego. Cz´Êcio-
wo by∏a to prawda. Mi´dzy innymi pracownicy Zwiàzku Spó∏dzielni Mleczarskich w Pozna-
niu krytycznie wypowiadali si´ o interwencji milicji, uwa˝ajàc, ˝e by∏a ona zbyt ostra61.
Ulotki kolportowano w szko∏ach, w tym tak˝e podstawowych (Pi∏a, Grodzisk Wielkopol-
ski). Niekiedy znajdowali je nauczyciele w zeszytach swych uczniów.
Pracownicy zak∏adów pracy województwa postanowili wykorzystaç rozbudzenie nastro-
jów spo∏ecznych i trudnà sytuacj´ w∏adz, by domagaç si´ poprawy swej sytuacji ekonomicz-
nej. Podobne postulaty zg∏osili nauczyciele. Wsz´dzie jednak, jak to ocenia∏o SB, czynione
to by∏o w sposób spokojny, niezagra˝ajàcy normalnemu tokowi pracy zak∏adów. Czasem
zresztà naciski te okazywa∏y si´ skuteczne i niektóre grupy zawodowe (np. kolejarze) do-
stawali podwy˝ki p∏ac. Robotnicy wielu zak∏adów z tak szeroko deklarowanymi zmianami
wiàzali nadzieje na popraw´ warunków bytowych. Spodziewali si´ równie˝ szerszego dost´-
pu do szkó∏ wy˝szych dla swych dzieci.
AktywnoÊç studentów poznaƒskich w Marcu 1968 nie trwa∏a d∏ugo. Z∏o˝y∏o si´ na to
wiele przyczyn. Jednà z nich by∏o oddalenie od centrum kraju, a co za tym idzie od nieza-
le˝nych êróde∏ informacji. Milczenie prasy i celowa dezinformacja przynios∏a pewne efek-
ty. Tonizujàcy charakter mia∏y wypowiedzi pracowników naukowych, zw∏aszcza tych, którzy
cieszyli si´ autentycznym autorytetem. Nerwowo – co zrozumia∏e – zareagowali tak˝e ro-
dzice studiujàcej m∏odzie˝y, dla których wykszta∏cenie dzieci mia∏o podstawowe znaczenie,
a lepiej ni˝ protestujàca m∏odzie˝ zdawali sobie spraw´ z mo˝liwych konsekwencji wyda-
rzeƒ. Protestu tego nie rozumia∏a zapewne du˝a cz´Êç robotników, do których has∏a o „roz-
wydrzonej m∏odzie˝y”, która powinna si´ uczyç, a nie strajkowaç, mog∏y trafiaç. Trudno
jednak dziÊ oceniç skal´ wyobcowania studenckiego protestu. Istotnym czynnikiem by∏a te˝

59 Ibidem, Tajne opracowanie z 20 III 1968 r.


60 Ibidem, Tajne opracowanie z 18 III 1968 r.
61 AIPN Po, 06/71 – 109 z 153, Informacja nr 7 o sytuacji na terenie m. Poznania i województwa poznaƒ-

skiego, 16 III 1968 r.

197
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 198

skala represji. Czynny udzia∏ w poznaƒskich demonstracjach wzi´∏o oko∏o 2 tys. osób – czy-
li 15 proc. studiujàcych. W ciàgu dwóch dni co dziesiàty uczestnik by∏ ju˝ aresztowany bàdê
zatrzymany przez MO i SB. Kilkuset m∏odych ludzi na w∏asnej skórze odczu∏o niezwyk∏à
brutalnoÊç interweniujàcych oddzia∏ów ZOMO.
Studenci Poznania nie stworzyli w∏asnego programu, gdy˝ ich protest mia∏ charakter so-
lidarnoÊciowy. Nie doprowadzi∏ tak˝e do powa˝niejszych zmian. Nie umniejsza to oczywi-
Êcie w ˝adnym razie znaczenia tego zrywu.

198
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 199

W∏odzimierz Suleja

Wroc∏aw
W poczàtkach 1968 r. oznaki fermentu i podniecenia we wroc∏awskim Êrodowisku stu-
denckim, zwiàzane z jednej strony z wydarzeniami rozgrywajàcymi si´ w stolicy, z drugiej
pobudzane wieÊciami nap∏ywajàcymi zza po∏udniowej granicy, by∏y jeszcze stosunkowo
ma∏o zauwa˝alne. Pierwszy wyraêny sygna∏ odnotowano dopiero w poczàtkach lutego, kie-
dy to w kilku domach akademickich zebrano podpisy pod petycjà do Sejmu w sprawie za-
kazu wystawiania Dziadów. Podpisy z∏o˝y∏o 1170 osób1.
Pierwsze informacje o tym, co 8 marca wydarzy∏o si´ w Warszawie, dotar∏y do stolicy
Dolnego Âlàska w godzinach popo∏udniowych. Od soboty, g∏ównie dzi´ki audycjom zagra-
nicznych stacji radiowych, przede wszystkim „Wolnej Europy”, ale i poprzez bezpoÊrednie
kontakty z warszawskimi studentami, wiedza o wydarzeniach w stolicy upowszechnia∏a si´.
I choç wroc∏awska spo∏ecznoÊç akademicka, zarówno profesorowie, jak i studenci, by∏a bez
wàtpienia zaskoczona rozwojem tych wydarzeƒ, rych∏o okaza∏o si´, ˝e m∏odzie˝ akademic-
ka nie zamierza∏a pozostawaç bierna. W niedziel´ 10 marca zacz´∏y pojawiaç si´ pierwsze
ulotki nawo∏ujàce do solidaryzowania si´ z warszawskimi kolegami. Krótkie, komunikatyw-
ne, odr´cznie malowane has∏a zacz´to wywieszaç w domach studenckich, gmachach dydak-
tycznych, sto∏ówkach. Obok prostych: „Jednoczcie si´ ze studentami Warszawy” czy „Pro-
testujemy przeciwko brutalnemu pobiciu studentów Warszawy” by∏y i bardziej obrazowe:
„W Warszawie iskra – zróbmy z niej p∏omieƒ” czy wierszowane: „Nie wart b´dziesz funta
k∏aków, gdy nie poprzesz warszawiaków” (w dosadniejszej wersji: „Tylko Êwinia byle jaka
nie popiera warszawiaka”)2. Plakatowo-ulotkowa akcja wyraênie nasili∏a si´ 11 marca.
Prym wiedli w niej mieszkaƒcy domów akademickich politechniki, natomiast z uniwersyte-
tu – mieszkaƒcy DS „Parawanowiec” i studentki z „Dwudziestolatki” z pl. Grunwaldzkie-
go oraz studenci z domów znajdujàcych si´ przy pl. Teatralnym i ul. Pocztowej.
Wieczorem 11 marca zaplanowano zebrania informacyjne we wszystkich domach
akademickich. Zaopatrzeni w materia∏y Komitetu Wojewódzkiego PZPR aktywiÊci zobo-
wiàzani zostali nie tyle do przedstawienia tego, co dzia∏o si´ w okolicach Uniwersytetu
Warszawskiego, co ukazania ich t∏a. W praktyce sprowadza∏o si´ to do imiennego zdema-
skowania „awanturników politycznych”, choç wtedy jeszcze nie obowiàzywa∏a teza o „syjo-
nistycznym spisku”. Do zapowiadanych zebraƒ nie wsz´dzie dosz∏o, wszelako tam, gdzie si´
odby∏y, przebiega∏y one w „bardzo burzliwej atmosferze”. Studenci nie zostali przekonani.
Co wi´cej, jak odnotowano w uniwersyteckiej kronice wydarzeƒ, podnosili „szerszà proble-
matyk´ politycznà i ekonomicznà. Zarzucano k∏am wiadomoÊciom prasowym dotyczàcym
ilustracji faktów w czasie wydarzeƒ na UW. Wysuwano postulat reprezentacji studentów
w senacie, immunitetu studenckiego itp.”3

1 AIPN Wr, 053/565, t. 1, k. 192, 201. J. Eisler, Marzec 1968. Geneza, przebieg, konsekwencje, Warszawa
1991, s. 159 oraz K. Kàkol, Marzec 1968 – inaczej, Warszawa 1998, s. 17. Obydwaj autorzy podajà, ˝e wro-
c∏awskà petycj´ podpisa∏o 1098 osób.
2 AUWr, teczka Marzec ’68. Kronika zajÊç w Êrodowisku akademickim na Uniwersytecie Wroc∏awskim

w marcu 1969 roku.


3 Ibidem, s. 2.

199
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 200

Wydaje si´, ˝e w pierwszych trzech dniach po wydarzeniach warszawskich zarówno


w KW PZPR, jak i w centrali SB na ul. ¸àkowej nie spodziewano si´, i˝ w stolicy Dolnego
Âlàska mo˝e dojÊç do wybuchu. Zdawano sobie wprawdzie spraw´, ˝e „zainteresowanie roz-
wojem wydarzeƒ jest ˝ywe”, niemniej jednak sàdzono, i˝ zainspirowane przez KW spotkania
w domach akademickich b´dà wystarczajàcym antidotum na spacyfikowanie nastrojów. Ko-
niecznoÊç zintensyfikowania swych poczynaƒ kierownictwo wroc∏awskiego SB dostrzeg∏o do-
piero w poniedzia∏ek 11 marca. Pierwszy „plan operacyjno-profilaktycznych dzia∏aƒ zwià-
zanych z mo˝liwoÊcià zagro˝enia bezpieczeƒstwa i porzàdku publicznego przez elementy
nieodpowiedzialne”, przygotowany przez pp∏k. Jerzego Góreckiego, powsta∏ nie wczeÊniej
ni˝ 11 marca4. Wcià˝ jednak nie wierzono w mo˝liwoÊç powa˝niejszego studenckiego prote-
stu – SB nastawia∏a si´ raczej na obserwacj´, ani˝eli czynne przeciwdzia∏anie. Informacje,
którymi dysponowano, by∏y stosunkowo pobie˝ne i ma∏o konkretne, tote˝ w pierwszym,
przedwiecowym okresie z koniecznoÊci musiano ograniczyç si´ do propagandowej perswazji.
Inna sprawa, ˝e okaza∏a si´ ona wyjàtkowo prymitywna i kompletnie nieskuteczna.
We wtorek 12 marca wroc∏awska prasa po raz pierwszy poinformowa∏a, choç bez nad-
miernego eksponowania owych wiadomoÊci, o „zajÊciach” na Uniwersytecie Warszawskim.
W praktyce w organie KW PZPR opis tego, co zdarzy∏o si´ 8 marca, powtórzono za wersjà
zamieszczonà dzieƒ wczeÊniej w „Trybunie Ludu”, nieznacznie jà tylko modyfikujàc. Nato-
miast motywem przewodnim informacyjnego bloku sta∏o si´ has∏o, i˝ „spokoju dla Warsza-
wy ˝àdajà za∏ogi sto∏ecznych fabryk”5. Tymczasem w stolicy Dolnego Âlàska atmosfera spo-
∏eczna dojrzewa∏a do wybuchu. Spotkania wyjaÊniajàce, miast spacyfikowaç nastroje,
dodatkowo je podgrza∏y, tote˝ podczas po∏udniowego zebrania rektorów, sekretarzy komi-
tetów uczelnianych i pracowników Wydzia∏u Nauki i OÊwiaty w gmachu KW PZPR ustalo-
no, ˝e w przypadku gromadzenia si´ studentów w okolicach uczelni ich w∏adze zezwolà na
zorganizowanie wieców wewnàtrz budynków dla nadania im „w∏aÊciwego kierunku”6.
Wiece, które 12 marca w godzinach popo∏udniowych odby∏y si´ na uniwersytecie i po-
litechnice, by∏y pierwszà widocznà oznakà radykalizowania si´ wroc∏awskiego Êrodowiska
studenckiego. Studenci politechniki zamierzali zebraç si´ tego dnia o godz. 17.00 na
pl. Grunwaldzkim przed pomnikiem pomordowanych lwowskich profesorów, natomiast ich
koledzy z uniwersytetu zaplanowali o podobnej porze spotkanie pod „szermierzem”7 (po-
mnik przed wejÊciem do uniwersytetu). Niewykluczone, i˝ wiece – o czym Êwiadczy wybór
miejsc zbiórki – mia∏y przekszta∏ciç si´ w protestacyjne pochody8.

4 AIPN Wr, 053/559, Plan operacyjno-profilaktycznych dzia∏aƒ zwiàzanych z mo˝liwoÊcià zagro˝enia bez-

pieczeƒstwa i porzàdku publicznego przez elementy nieodpowiedzialne, Wroc∏aw, marzec (bez daty dzien-
nej), k. 139. W momencie konstruowania planu SB dysponowa∏o na wy˝szych uczelniach Wroc∏awia
51 „tajnymi wspó∏pracownikami” i „kontaktami operacyjnymi” bàdê „kontaktami poufnymi”, z czego 19 (w
tym 11 TW) przypada∏o na uniwersytet, a 15 (6 TW) na politechnik´ (ibidem, k. 147–148).
5 „Gazeta Robotnicza”, „S∏owo Polskie”, „Trybuna Ludu” i „Sztandar M∏odych”, 12 III 1968. Obraz Mar-

ca na ∏amach prasy lokalnej przedstawi∏ W. S´czyk, Obraz Marca ’68 na Dolnym Âlàsku w prasie lokalnej,
„Âlàski Kwartalnik Historyczny Sobótka” 2001, nr 1, s. 87–98.
6 W. Wrzesiƒski, Wydarzenia marcowe 1968 roku na uczelniach wroc∏awskich w Êwietle dokumentów. Wybór

dokumentów, „Studia i materia∏y z dziejów Uniwersytetu Wroc∏awskiego” 1994, t. 3, s. 191; AIPN Wr,
053/565, t. 2, k. 485.
7 AIPN Wr, 053/565, t. 2, k. 484. Ulotki informujàce o wiecu pojawi∏y si´ np. 12 marca na uniwersyteckim

Wydziale Prawa (ibidem, 053/1634, t. 2, k. 6).


8 Relacja prof. Leona Kieresa (listopad 2001). Wedle Wojciecha MyÊleckiego, W∏adys∏aw Sidorowicz by∏

autorem zaaprobowanego 10 marca pomys∏u, by „zorganizowaç przemarsz studentów z wieców uczelnia-


nych na wspólny wiec z robotnikami i mieszkaƒcami Wroc∏awia”, który odby∏by si´ na pl. WolnoÊci. Wiec
sta∏by si´ Êwiadectwem izolacji w∏adzy oraz wyrazem „poparcia spo∏eczeƒstwa – szczególnie robotników

200
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 201

12 marca i w KW PZPR, i na ul. ¸àkowej zdawano sobie spraw´, ˝e studenckim wie-


com nie uda si´ zapobiec. W tej sytuacji interweniowano u w∏adz politechniki, by spotka-
nie ze studentami, zaplanowane na godz. 19.00, przesunàç o dwie godziny, aby „uniemo˝-
liwiç zorganizowanie wiecu na placu Grunwaldzkim”. Przed pomnikiem studenci zacz´li
si´ gromadziç od 16.00. Zebra∏o si´ ich kilkuset, przy czym zacz´li wznosiç okrzyki „˝àda-
jàce zwolnienia aresztowanych studentów warszawskich i wolnoÊci dla dzie∏ Mickiewicza”.
Pojawi∏y si´ te˝ transparenty z typowymi dla marcowych dni has∏ami: „Precz z zak∏ama-
niem prasy”, „Popieramy studentów Warszawy”. Sytuacja zdawa∏a si´ wymykaç spod kon-
troli, tote˝ „kierownictwo partyjne i s∏u˝bowe politechniki zorganizowa∏o 120-osobowà
grup´ studentów, która celowo przesz∏a obok »pomnika m´czeƒstwa« i wch∏on´∏a zgroma-
dzonych tam studentów”. Protestacyjny pochód nie ruszy∏ zatem do centrum miasta, lecz
skierowa∏ si´ do uczelnianej auli „na oficjalnie zorganizowany wiec”. W gmachu politech-
niki zebra∏o si´ – wedle raportu SB – oko∏o dziewi´ciuset osób9.
Zgromadzeni, po burzliwej dyskusji, przyj´li rezolucj´, która by∏a przede wszystkim wy-
razem solidarnoÊci „z postawà i post´powymi has∏ami g∏oszonymi przez m∏odzie˝ studenc-
kà uczelni warszawskich”. Protestowano w niej przeciwko brutalnej przemocy, przeciwko
potraktowaniu m∏odzie˝y „jak zwyk∏ych chuliganów”, przeciwko aresztowaniom i wydale-
niom z uczelni. Od prasy domagano si´ „rzetelnych informacji o zaistnia∏ych wypadkach.
Tymczasem prasa – stwierdzano – poczàtkowo milczy, by potem przedstawiç bieg wydarzeƒ
w krzywym zwierciadle”. Domagano si´ „sprostowania komunikatów okreÊlajàcych de-
monstrujàcych studentów jako awanturników, elementy wywrotowe i syjonistyczne, a cha-
rakter wystàpieƒ mianem wystàpieƒ antypaƒstwowych”. Sygnatariusze rezolucji przestrze-
gali, ˝e „nieodpowiedzialne i k∏amliwe sformu∏owania gro˝à obudzeniem w narodzie
ponurych idei antysemickich i wywo∏aniem konfliktów mi´dzy klasà robotniczà a m∏odzie-
˝à akademickà”. W konkluzji ˝àdano nie tylko „zwolnienia aresztowanych studentów, uka-
rania winnych u˝ycia si∏y przez oddzia∏y Milicji Obywatelskiej”, ale tak˝e zachowania „za-
sad demokracji i wolnoÊci s∏owa w prowadzonej przez parti´ i rzàd PRL polityce
kulturalnej”, co uto˝samiano z ograniczeniem cenzury i powrotem Dziadów na scen´ naro-
dowà10. Studencka rezolucja zosta∏a przekazana do wiadomoÊci Kolegium Rektorów, przy
czym wiecujàcy studenci zapowiadali, ˝e w przypadku nieopublikowania jej przez pras´,
w dwa dni póêniej spotkajà si´ na kolejnym wiecu.
Zlokalizowanie wiecu w Auli Leopoldyƒskiej by∏o – podobnie jak w przypadku poli-
techniki – udanà dywersjà wobec próby zorganizowania zgromadzenia przed gmachem
g∏ównym uniwersytetu. Studentów kierowano do auli (zebra∏o si´ w niej oko∏o oÊmiuset
osób11) na spotkanie z rektorem, którego obecnoÊç traktowano jako swoisty „akt legalizacji”
wiecu. I tu, podobnie jak na politechnice, dà˝ono do uchwalenia rezolucji solidaryzujàcej
si´ ze studentami Warszawy. Podstawà uniwersyteckiej uchwa∏y sta∏ si´ tekst przyj´ty na
obradujàcej nieco wczeÊniej uczelnianej konferencji Zrzeszenia Studentów Polskich, wsze-
lako podczas burzliwej dyskusji, a w∏aÊciwie przesyconych silnymi emocjami wystàpieƒ, do-
konano jego znacznego poszerzenia i zmodyfikowania. Przemawia∏ te˝ rektor Alfred Jahn,
który studencki protest uzna∏ za zasadny, ale przestrzega∏ zebranych „przed poddawaniem

– dla protestów studenckich” (W. MyÊlecki, Studencka „wiosna 1968” w Politechnice Wroc∏awskiej [w:] Ksi´-
ga Jubileuszowa 50-lecia Politechniki Wroc∏awskiej 1945–1995, red. R. Czoch, Wroc∏aw 1995, s. 465).
9 AIPN Wr, 053/565, t. 2, k. 484.

10 APWr, teczka Marzec ’68, dok. nr 4; AIPN Wr, 053/565, t. 2, k. 478. Por. S. Stefaƒski [W. Suleja], „Soli-

darnoÊç” na Dolnym Âlàsku, Wroc∏aw 1986, s. 12.


11 AP Wroc∏aw, A PZPR, 74/XVIII/15, Informacja o przebiegu...., k. 64.

201
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 202

si´ nastrojom, które wynikajà z prób manipulacji politycznej”12. Ostatecznie, w liczàcej dzie-
si´ç punktów rezolucji, obok ˝àdaƒ zbie˝nych z wysuni´tymi na politechnice (m.in. zwolnie-
nie aresztowanych studentów i ukaranie winnych ich brutalnego potraktowania, pe∏na i rze-
telna informacja o wydarzeniach w kraju, zaniechanie wykorzystywania „dla doraênych
celów akcji antysemickiej”) pojawi∏y si´ i takie, które nie mog∏y budziç zastrze˝eƒ poÊród
ówczesnych decydentów. Zgromadzeni deklarowali: „Dyskusja, którà podejmujemy jest
i b´dzie dyskusjà z pozycji socjalistycznych”. Charakterystyczny by∏ równie˝ ósmy punkt uni-
wersyteckiej rezolucji, Êwiadczàcy – jak ocenia∏ to po latach prof. Jahn – o „pe∏nej dojrza∏o-
Êci studentów”13. Brzmia∏ on: „Jako studenci Wroc∏awia, który po wiekach powróci∏ do ma-
cierzy, odcinamy si´ od wszelkiego rodzaju prób akcji godzàcych w interesy i suwerennoÊç
Narodu i Paƒstwa Polskiego, w socjalizm i przyjaêƒ ze Zwiàzkiem Radzieckim”14.
Autorzy rezolucji, równie˝ ci, którzy starali si´ wyjÊç poza dopuszczany przez w∏adz´
schemat, nie zamierzali kwestionowaç ustrojowych pryncypiów. Co wi´cej, mniej czy bar-
dziej Êwiadomie u˝ywali retoryki oficjalnych dokumentów równie˝ po to, by skuteczniej
broniç si´ przed ewentualnymi atakami, ˝e uczestnicy wieców wyst´pujà przeciwko socjali-
zmowi. Zamierzano, w autentycznie dobrej wierze, naprawiaç, a nie cokolwiek burzyç.
By∏o to wszak˝e, jak si´ rych∏o okaza∏o, rozumowanie bardzo naiwne, podobnie jak naiwny
okaza∏ si´ koƒcowy punkt rezolucji, w którym – podobnie jak na politechnice – domagano
si´ opublikowania jej tekstu w prasie.
Po wiecu, ÊciÊle wype∏niajàc polecenie rektora Jahna, studenci spokojnie rozeszli si´ do
domów. Nie usi∏owano formowaç pochodu, nie wznoszono okrzyków. Wydawaç si´ mog∏o,
˝e sytuacja zosta∏a opanowana, a zapowiedzi kolejnych wieców nie zostanà zrealizowane.
Pacyfikowaniu nastrojów s∏u˝yç te˝ mia∏a uchwa∏a obradujàcego 12 marca wieczorem Ko-
legium Rektorów, rozplakatowana ju˝ w dniu nast´pnym i opublikowana 14 marca w lokal-
nej prasie15. Rektorzy wroc∏awskich uczelni wyra˝ali w niej nie tylko „trosk´ i zaniepokoje-
nie dzia∏alnoÊcià nielicznych grup studenckich, zach´cajàcych m∏odzie˝ akademickà do
publicznych wystàpieƒ, sprzecznych z interesami samych studentów i ludzi pracy”, ale te˝
przestrzegali przed wystàpieniami „przeniesionymi poza teren uczelni, do których – doda-
wali – z regu∏y do∏àczajà si´ elementy chuligaƒskie. Nie mo˝emy – konstatowali – ponosiç
odpowiedzialnoÊci za ewentualne nast´pstwa tych wydarzeƒ”16. Dà˝enia w∏adz uczelni
i partyjnego aparatu by∏y w tym przypadku zbie˝ne – studenckie wystàpienia starano si´ za
wszelkà cenà zlokalizowaç w murach uczelni.
Wydaje si´, ˝e od 13 marca funkcjonowa∏ ju˝ we Wroc∏awiu, niesformalizowany wpraw-
dzie, ale coraz wyraêniej wykszta∏cajàcy si´ studencki oÊrodek decyzyjny. Jedno ze swo-
istych centrów dowodzenia znajdowa∏o si´ najprawdopodobniej w politechnicznym „teku”
(domu studenckim) DS T-2, natomiast drugie – formowa∏o si´ na uniwersytecie, gdzie
w godzinach wieczornych, jak wynika∏o z raportu „tajnego wspó∏pracownika” o pseudonimie
„Bolek”, dosz∏o do spotkania przedstawicieli wszystkich wroc∏awskich uczelni. By∏ to, jak

12 A. Jahn, Z Kleparowa w Êwiat szeroki, Wroc∏aw 1991, s. 196. Wed∏ug raportu SB rektor „apelowa∏, aby

studenci nie dali si´ ponieÊç tendencjom antyradzieckim, bowiem przyjaêƒ z ZSRR stanowi jeden z filarów
polskiej racji stanu” (AIPN Wr, 053/565, t. 2, k. 484).
13 A. Jahn, op. cit., s. 196.

14 AIPN Wr, 053/565, t. 2, k. 477. Nieco odmienna stylizacja wed∏ug odpisu prof. Karola Joncy, materia∏y

udost´pnione autorowi. Zob. tak˝e: S. Stefaƒski [W. Suleja], op. cit., s. 12.
15 Uchwa∏a Kolegium Rektorów Uczelni Wroc∏awskich z dnia 13 marca 1968 roku, „Wieczór Wroc∏awia”,

„Gazeta Robotnicza” i „S∏owo Polskie”, 14 III 1968.


16 Ibidem.

202
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 203

si´ zdaje, poczàtek – w tym momencie jeszcze nieformalnego – studenckiego komitetu ko-
ordynacyjnego. Zebrani usi∏owali ponoç przygotowaç plan czwartkowej demonstracji
– ustalono, ˝e rozpocznie si´ ona o godz. 16.00 pod pomnikiem pomordowanych profeso-
rów17. Spotkanie opisane przez „Bolka” by∏o, jak mo˝na domniemywaç, konsekwencjà usta-
leƒ, które zapad∏y po wiecu politechnicznym 12 marca, kiedy to jego najbardziej aktywni
uczestnicy podj´li decyzj´ o zorganizowaniu nie kolejnego wiecu, a ulicznej manifestacji18.
Znacznie o˝ywi∏a si´ prowadzona przez studentów akcja informacyjna. ObecnoÊç pla-
katów, napisów i ulotek funkcjonariusze SB odnotowywali nie tylko we wszystkich wro-
c∏awskich uczelniach, ale i w najrozmaitszych punktach miasta. „Stró˝e porzàdku” nie tyl-
ko starali si´ „oczyszczaç” miasto ze studenckich ulotek, ale usi∏owali te˝ zatrzymywaç
ulicznych kolporterów. „W porozumieniu z instancjami partyjnymi” i przy wspó∏dzia∏aniu
niektórych aktywistów Zwiàzku M∏odzie˝y Socjalistycznej podejmowano równie˝ inne
„przedsi´wzi´cia, majàce g∏ównie na celu przeciwdzia∏anie propagandzie grup studenc-
kich”. Szczególnie charakterystyczny incydent, plastycznie ilustrujàcy owo wspó∏dzia∏anie,
mia∏ miejsce póênym wieczorem na uniwersytecie. W pomieszczeniach Rady Uczelnianej
ZSP (na tzw. wie˝y w gmachu g∏ównym) szóstka studentów: Marek Fajtlowicz, Branley
Zeichner, Mieczys∏aw Rozenstrauch, Maria Jolanta Racka, Henryk Jasicki i Krystyna Makles
przygotowywa∏a plakaty z informacjami o majàcym odbyç si´ nast´pnego dnia wiecu, s∏u-
chajàc przy tym wiadomoÊci z Radia Wolna Europa. Studenci ci tu˝ przed pó∏nocà zostali
zatrzymani przez funkcjonariuszy SB. Ich nazwiska, wszelako eksponujàc jedynie dwa
pierwsze, zamieÊci∏a nazajutrz lokalna popo∏udniówka „Wieczór Wroc∏awia”, wedle której
byli oni przyk∏adem „nieodpowiedzialnych i pozbawionych skrupu∏ów wichrzycieli”. We-
d∏ug tej˝e informacji, przygotowanej wczeÊniej i przekazanej redakcji przez SB, grupk´ t´
„zdemaskowa∏a i przychwyci∏a na goràcym uczynku”, w trakcie sporzàdzania „wrogich ha-
se∏ i ulotek”, m∏odzie˝ z ZMS wespó∏ z pracownikami naukowymi19.
„Wichrzycielom” mia∏a daç równie˝ „odpór” dolnoÊlàska, a zw∏aszcza wroc∏awska klasa
robotnicza. Wiece, które zosta∏y zorganizowane 13 marca, przebiega∏y wedle ÊciÊle zapla-
nowanego scenariusza. Zgromadzenia odbywa∏y si´ w godzinach pracy, wystàpienia mów-
ców zosta∏y wczeÊniej przygotowane, opraw´ zaÊ stanowi∏y transparenty z charakterystycz-
nymi has∏ami: „Wi´cej dzieci robotników na wy˝szych uczelniach”, „Wykryç i rozliczyç
inspiratorów zajÊç warszawskich”, „OczyÊciç parti´ z syjonistów”. „Uchwalane” rezolucje
odnosi∏y si´ w pierwszym rz´dzie do sytuacji w stolicy, niemniej jednak umieszczano w nich
lokalne akcenty. We wszystkich, jak mo˝na przypuszczaç, znajdowa∏y si´ wàtki podobne do
tych, które znalaz∏y si´ w tekÊcie „wzorcowym” – zamieszczonej w ca∏oÊci w prasie rezolu-
cji za∏ogi wroc∏awskiego Pafawagu. Przestrzegano zatem tych, którzy „usi∏owaliby burzyç
spokój naszych wroc∏awskich uczelni, burzyç spokój naszego miasta”, gro˝àc, ˝e podobnie
jak w Warszawie, „spotkajà si´ oni ze zdecydowanà postawà nie tylko wypróbowanej za∏ogi
»Pafawagu«, ale z odprawà wszystkich wroc∏awskich fabryk i zak∏adów pracy – z odprawà
ca∏ego naszego spo∏eczeƒstwa, rozbudowujàcego swoje pi´kne, odzyskane miasto”20. I choç
niemal identyczne w przebiegu masówki mia∏y miejsce m.in. w Archimedesie, Wytwórni
Sprz´tu Komunikacyjnego na Psim Polu, Rokicie w Brzegu Dolnym, zak∏adach w∏ókien-
niczych w Bielawie, Fabryce Krosien w Dzier˝oniowie czy w Zgorzeleckich Zak∏adach
Naprawczych Przemys∏u W´gla Brunatnego, a uspokajajàce meldunki informatorzy SB

17 AIPN Wr, 053/1634, t. 2, k. 15, 17, 22.


18 Relacja W∏adys∏awa Sidorowicza.
19 „Wieczór Wroc∏awia”, 14 III 1968.
20 „S∏owo Polskie”, 14 III 1968.

203
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 204

przekazywali przyk∏adowo z Hutmenu czy Dolamu21, w∏adze wcale nie mog∏y mieç pewno-
Êci, jak robotnicy zachowajà si´ w dniu studenckiej manifestacji.
W przeciwieƒstwie do sytuacji z 12 marca, gdy SB nie zdo∏a∏o odpowiednio przysposo-
biç si´ do „obs∏ugi” studenckich zgromadzeƒ, na czwartek przygotowano specjalny „plan
zabezpieczenia dop∏ywu informacji dotyczàcych zewn´trznych przejawów zwiàzanych z or-
ganizacjà i przebiegiem planowanego wiecu przez studentów wroc∏awskich”22. Nie ulega
wàtpliwoÊci, i˝ SB obawia∏a si´ przede wszystkim wspólnego wiecu studentów politechniki
i mieszkaƒców Wroc∏awia. Wiec uniwersytecki uznawano zapewne za mniej prawdopodob-
ny, natomiast mo˝liwoÊç zorganizowania wieców na pozosta∏ych uczelniach bàdê bagateli-
zowano, bàdê wr´cz nie brano w rachub´.
Napi´cie we wroc∏awskim Êrodowisku akademickim, wedle stosunkowo zgodnej oceny
uczestników wydarzeƒ, osiàgn´∏o punkt kulminacyjny 14 marca. Wynika∏o ono w znacznym
stopniu z przekonania, utwierdzonego podczas wieczornych spotkaƒ w domach akademickich
z pracownikami uczelni, ˝e uliczne manifestacje muszà skoƒczyç si´ starciem z oddzia∏ami mi-
licji. Rankiem, po raz czwarty od 9 marca, w gmachu KW PZPR zebra∏o si´ Kolegium Rek-
torów wraz z sekretarzami komitetów uczelnianych PZPR. Zapad∏a tam decyzja, ˝e dla unik-
ni´cia demonstracji „zezwoli si´ studentom na odbycie legalnych wieców w budynkach”23.
Najbardziej aktywni studenci, kolportujàcy ulotki pod zak∏adami pracy i w okolicach
szkó∏ Êrednich, zostali zaskoczeni przyspieszeniem czasu rozpocz´cia wieców. Wedle
uzgodnieƒ, które zapad∏y na porannym zebraniu w KW, odbyç mia∏y si´ one ju˝ o godz.
14.00, tymczasem wiec przed politechnikà planowano rozpoczàç dwie godziny póêniej, zaÊ
na uniwersytecie, wedle niektórych informacji, dopiero o godz. 18.00. Na wiece studenci
zmierzali od wczesnych godzin po∏udniowych. Podà˝ali t∏umnie, niektórzy zaopatrzeni na-
wet w koce. Gremialnie, wyposa˝eni w sprz´t turystyczny, szli mieszkaƒcy domów akade-
mickich usytuowanych przy pl. Grunwaldzkim (T-1, T-2, T-3, T-4). Kilkudziesi´ciometrowy
pochód do gmachu politechniki wyruszy∏ spod T-2, poprzedzany ogromnym transparentem
z napisem „Prasa k∏amie”. Na czele podà˝ali profesorowie z Wydzia∏u Elektrycznego: Ma-
rian Suski, Zbigniew ˚yszkowski i Tadeusz Tomankiewicz. Ich obecnoÊç, jak wspomina∏
Wac∏aw Jakacki, „dawa∏a nam przekonanie, ˝e profesura popiera nasze dzia∏ania i sympa-
tyzuje z nami”24. Organizatorzy starali si´ nie dopuÊciç osób postronnych, tote˝ przed wej-
Êciem do budynków kontrolowano studenckie legitymacje. Na najwi´kszych wiecach – uni-
wersyteckim i na politechnice – zebra∏o si´ po oko∏o 3 tys. uczestników.
Wszystkie wiece – najwczeÊniej na politechnice – rozpocz´∏y si´ pomi´dzy godz. 14.00
a 15.00. Inaugurowali je, wyst´pujàc w roli gospodarza, uczelniani dzia∏acze ZSP, ale bar-
dzo szybko ster przejmowa∏y osoby niezwiàzane z oficjalnymi strukturami, za to cieszàce
si´ w swych Êrodowiskach znacznà popularnoÊcià. Poza studentami uczestniczyli w nich
rektorzy, cz∏onkowie Senatu, znaczna liczba pracowników naukowych.
W∏adze, godzàc si´ na legalizacj´ wieców, zak∏ada∏y, ˝e powtórzy si´ znany z wtorku
scenariusz – uczestnicy uchwalà rezolucje i rozejdà si´ do domów. Tymczasem, ku ich za-
skoczeniu, w pi´ciu uczelniach (uniwersytecie, politechnice, Akademii Medycznej, Wy˝szej

21 „Gazeta Robotnicza”, 14 III 1968; AIPN Wr, 053/1634, t. 2, k. 16–17. O kontrakcji propagandowej zob.

W. S´czyk, op. cit., s. 90–91.


22 Plan by∏ wspólnym dzie∏em pp∏k. Adama Poêdziacha i naczelnika Wydzia∏u „B” KW MO, pp∏k. Adama

Trzybiƒskiego. Dokument 14 marca zatwierdzi∏ p∏k Teodor Kuku∏a (AIPN Wr, 053/559, k. 122–127).
23 W. Wrzesiƒski, op. cit., s. 191.

24 Marzec ’68. Wywiad z Wac∏awem Jakackim – jednym z organizatorów strajku okupacyjnego na PWr w mar-

cu 1968, rozmawia∏a H. WaÊkowska, „Pryzmat” 2001, nr 140, s. 22.

204
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 205

Szkole Rolniczej i Paƒstwowej Wy˝szej Szkole Sztuk Plastycznych) proklamowane zosta∏y


48-godzinne wiece okupacyjne (zaÊ w Wy˝szej Szkole Ekonomicznej, Wy˝szej Szkole Wy-
chowania Fizycznego i Paƒstwowej Wy˝szej Szkole Muzycznej rozpocz´to je w piàtek).
Z zapisów komunikatów przekazywanych przez milicyjne radiowozy wynika, ˝e „okupacj´”
ju˝ o godz. 15.00 rozpocz´to w PWSSP, natomiast formalna uchwa∏a o 48-godzinnym straj-
ku okupacyjnym jako pierwsza przyj´ta zosta∏a tu˝ po godz. 16.00 na uniwersytecie, pod-
czas gdy na wiecu studentów politechniki jeszcze przez blisko godzin´ Êcierali si´ ze sobà
zwolennicy takowego rozwiàzania z mówcami, którzy przekonywali o koniecznoÊci udzia∏u
w ulicznej manifestacji25. Decyzje o strajku okupacyjnym na pozosta∏ych uczelniach zapa-
da∏y najprawdopodobniej dopiero po konsultacjach z uniwersytetem i politechnikà.
Tymczasem po godz. 16.00, a zatem równolegle z politechnicznym wiecem, na pl. Grun-
waldzkim, w okolicy domu akademickiego „Dwudziestolatka”, zacz´li gromadziç si´ po-
tencjalni uczestnicy ulicznej manifestacji. Grupa ta oko∏o godz. 17.00 liczy∏a ju˝ – wedle
ocen funkcjonariuszy SB – oko∏o 1500 osób. Po nieudanych próbach sk∏onienia studentów
do wspólnego pochodu, oko∏o godz. 18.30 zebrani ruszyli przez Most Grunwaldzki do cen-
trum miasta, kierujàc si´ poczàtkowo w stron´ redakcji lokalnych gazet. W czasie marszu
wznoszono okrzyki „Precz z Moczarem”. Grup´ t´, wedle propagandowej wersji sk∏adajà-
cà si´ z „chuliganów, m´tów spo∏ecznych i gapiów”, liczàcà w okolicach ul. Podwale oko∏o
pi´ciuset osób, w niespe∏na godzin´ póêniej na ul. Ko∏∏àtaja i po raz drugi (pomi´dzy godz.
20.00 a 22.00) przed Dworcem G∏ównym, rozproszy∏a, u˝ywajàc si∏y, milicja. W trakcie za-
mieszek zatrzymano wówczas trzynaÊcie osób26.
G∏ównym zadaniem wiecujàcych w murach uczelni studentów mia∏o staç si´ przygoto-
wanie ogólnoÊrodowiskowej rezolucji. Jej ostateczny, jednolity kszta∏t by∏ dzie∏em powo∏a-
nej do ˝ycia wieczorem 14 marca Komisji Organizacyjnej Wieców Uczelnianych27. Rezolu-
cja rozpoczyna∏a si´ od podnios∏ej apostrofy: „My, córki i synowie robotników, ch∏opów
i inteligencji pracujàcej, studenci wy˝szych uczelni Wroc∏awia, odzyskanego dla Macierzy
po wiekach niewoli i germanizacji, zdecydowanie i Êwiadomie stojàcy na pozycjach socjali-
zmu, powodowani g∏´bokà troskà o dobro Paƒstwa i Narodu, wyst´pujemy z niniejszym
programem”28. Program ten zamyka∏ si´ w osiemnastu punktach, przy czym obok pe∏nego
poparcia dla treÊci rezolucji uchwalonej 13 marca na Politechnice Warszawskiej29, stano-
wiàcej równie˝ podstaw´ studenckich ˝àdaƒ we Wroc∏awiu, z∏o˝y∏y si´ naƒ g∏ówne postu-
laty i deklaracje przyjmowane podczas poszczególnych wieców uczelnianych.
Studenci Wroc∏awia domagali si´ przede wszystkim „rzetelnej informacji i dyskusji na
temat najistotniejszych problemów nurtujàcych spo∏eczeƒstwo”, zaprzestania szerzenia
idei antysemickich, „ukarania winnych podj´cia brutalnych akcji przeciw demonstrujàcej
m∏odzie˝y studenckiej”. Postulowano: „powo∏anie nadzwyczajnej komisji sejmowej dla wy-
jaÊnienia wszystkich okolicznoÊci zajÊç we wszystkich oÊrodkach akademickich w kraju”.
Pojawi∏y si´ propozycje zmierzajàce do umocnienia uczelnianej autonomii, demokratyzacji

25 AIPN Wr, 053/1634, t. 2, k. 42, 50a, 50b; ibidem, 053/565, t. 2, k. 467, 474.
26 Ibidem, 053/1634, t. 2, k. 49, 50b, 50c, 53; ibidem, 053/565, t. 2, k. 465, 473; „Gazeta Robotnicza”, 15 III
1968; Marzec 1968. TrzydzieÊci lat póêniej, t. 2: Aneks êród∏owy. Dzieƒ po dniu w raportach SB oraz Wydzia∏u
Organizacyjnego KC PZPR, oprac. M. Zaremba, Warszawa 1998, s. 96; W. Wrzesiƒski, op. cit., s. 191–192.
Por. W. Suleja, Marzec 1968 roku we Wroc∏awiu, „Studia i materia∏y z dziejów Uniwersytetu Wroc∏awskie-
go” 1994, t. 3, s. 153–154.
27 W sprawie tekstu rezolucji gremium to obradowa∏o na politechnice pomi´dzy godz. 20.00 a 1.00 w nocy

(AIPN Wr, 053/1634, t. 2, k. 57); Relacja Wac∏awa Jakackiego.


28 Zbiory w∏asne autora.
29 Tekst rezolucji [w:] Marzec 1968. TrzydzieÊci..., t. 2, s. 81; Omówienie J. Eisler, op. cit., s. 254.

205
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 206

˝ycia w kraju, respektowania prawa do swobody twórczej, ograniczenia cenzury. Domaga-


no si´ tak˝e, by „kompetentne w∏adze” zapewni∏y, i˝ uczestników strajku nie spotkajà kon-
sekwencje dyscyplinarne, podobnie jak rodzice nie b´dà represjonowani za postawy swych
dzieci, a tak˝e kadra dydaktyczno-naukowa uczelni za swych studentów. Zdecydowanie
brzmia∏o wreszcie ˝àdanie, by w∏adze „zwolni∏y w trybie natychmiastowym studentów i in-
telektualistów przebywajàcych w wi´zieniu”30.
Ogólnouczelniana rezolucja z 14 marca mia∏a wszak˝e wyraênie mozaikowy charakter,
co z jednej strony wynika∏o z faktu ∏àczenia w ca∏oÊç poszczególnych uczelnianych uchwa∏,
z drugiej wiàza∏o si´ z potrzebà odrzucenia spodziewanych oskar˝eƒ o antysocjalistyczny
charakter tego dokumentu31. W ten sposób trafi∏ do rezolucji pkt 11, uchwalony na wiecu
WSE, który g∏osi∏: „odcinamy si´ od prowokacyjnych hase∏ rozpowszechnianych przez ele-
menty o tendencjach antypaƒstwowych, antysocjalistycznych i antyradzieckich, obcych Êro-
dowisku studenckiemu Wroc∏awia”. W innym punkcie, obok protestu przeciwko „próbom
sk∏ócenia robotników z m∏odzie˝à akademickà”, znalaz∏o si´ zapewnienie, ˝e uznaje ona
i popiera kierowniczà rol´ klasy robotniczej oraz „zagranicznà polityk´ naszego rzàdu”.
Zebrani, podobnie jak mia∏o to miejsce w innych oÊrodkach akademickich, domagali si´
„przeproszenia studentów za k∏amliwe i obraêliwe informacje podane przez radio, pras´
i telewizj´”, natomiast, proklamujàc wiec okupacyjny, zapowiadali, ˝e o ile w ciàgu 48 go-
dzin przedstawione postulaty nie zostanà podane do publicznej wiadomoÊci, b´dà zmu-
szeni „podjàç dalsze decyzje”. Rezolucja koƒczy∏a si´ wezwaniem do przybycia na teren
uczelni „odpowiedzialnych przedstawicieli KW i KC PZPR celem przedyskutowania za-
istnia∏ej sytuacji”32.
Prasa lokalna, co zrozumia∏e, tekstu rezolucji nie opublikowa∏a33, aczkolwiek skala stu-
denckiego protestu uniemo˝liwi∏a jego przemilczenie. W piàtek organ KW PZPR napisa∏,
i˝ „szeroka dyskusja w Êrodowisku studenckim zogniskowa∏a si´ na wiecach, które odby∏y
si´ w wy˝szych uczelniach. Zebrani uchwalili rezolucje i deklaracje, które przed∏o˝yli kie-
rownictwom uczelni. Rektorzy wy˝szych uczelni przekazali rezolucje kompetentnym w∏a-
dzom”34. Omówienia, a nie przedstawienia swych postulatów na ∏amach prasy studenci do-
czekali si´ dopiero po zakoƒczeniu strajków.
Wiece, które z wyjàtkiem WSWF trwa∏y do sobotniego po∏udnia, mia∏y i cechy wspól-
ne, i bardzo niekiedy ró˝ne oblicza. Strajkowe centrum dowodzenia, zwiàzane z wy∏onie-
niem si´ Komisji Organizacyjnej Wieców Uczelni, mieÊci∏o si´ w gmachu politechniki. Po-
litechniczny Komitet Strajkowy ukonstytuowa∏ si´ tu˝ po przekszta∏ceniu si´ wiecu
w okupacyjny. Przystàpiono do tworzenia stra˝y, s∏u˝b informacyjnych, zaopatrzeniowych,
sanitarnych i technicznych. Struktura organizacyjna powiela∏a struktur´ wydzia∏owà – stu-
dentów poszczególnych lat kierowano do przeznaczonych dla nich sektorów w gmachu

30 Zbiory w∏asne autora. Niepe∏ny tekst rezolucji – AIPN Wr, 053/565, t. 2, k. 465.
31 Wydaje si´, ˝e w wi´kszym stopniu ten w∏aÊnie kontekst powinien braç pod uwag´ Jerzy Eisler, który
stwierdzi∏, i˝ „jest to tekst napisany w znacznym stopniu j´zykiem oficjalnej propagandy” (idem, op. cit.,
s. 264).
32 Zbiory w∏asne autora.
33 W informacji Wydzia∏u Organizacyjnego KC PZPR o sytuacji we Wroc∏awiu napisano m.in.: „na wczo-

rajszych wiecach we wszystkich uczelniach uchwalono rezolucje w ró˝nych wersjach, które w zasadzie nie
nadajà si´ do publikacji [podkr. – W.S.], aczkolwiek sà zdecydowanie ∏agodniejsze w swych ˝àdaniach ni˝
wtorkowe” (Marzec 1968. TrzydzieÊci…, t. 2, s. 96).
34 „Gazeta Robotnicza”, 15 III 1968. W notatce w „S∏owie Polskim”, 15 III 1968, zapisano: „Zdziwienie bu-

dzi jednak fakt, i˝ w niektórych uczelniach mimo przyj´cia odpowiednich rezolucji, m∏odzie˝, zamiast przy-
stàpiç do nauki, przed∏u˝a wiecowanie”.

206
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 207

g∏ównym (identycznie by∏o w uniwersytecie), gdzie wiec okupacyjny zosta∏ zlokalizowany.


W obr´bie wydzia∏u strajkiem kierowa∏y pochodzàce z wyboru „trójki przedstawicielskie”,
reprezentujàce go zarazem na zewnàtrz35. Komitety strajkowe konstytuowa∏y si´ zresztà we
wszystkich obj´tych protestem uczelniach, przy czym niekiedy, jak mia∏o to miejsce w uni-
wersytecie, za jego pe∏noprawnych cz∏onków uznawano przedstawicieli Senatu, KU PZPR
oraz legalnie dzia∏ajàcych organizacji m∏odzie˝owych, a zw∏aszcza ZSP.
We wszystkich uczelniach, wobec legalizacji akcji przez w∏adze akademickie, w okupo-
wanych gmachach pozostali rektorzy i, na zasadzie dobrowolnoÊci, grupy pracowników
naukowych, a na niektórych uczelniach (zw∏aszcza uniwersytecie i politechnice) równie˝
aktyw partyjny. Dane o liczbie okupujàcych uczelnie studentów oparte sà na ma∏o precy-
zyjnych szacunkach, przy czym te zamieszczane w raportach SB wydajà si´ byç zani˝one.
Wedle meldunku komendanta wojewódzkiego MO p∏k. Mieczys∏awa Stanis∏awskiego
z 15 marca, poprzedniego dnia w póênych godzinach wieczornych na czterech uczelniach
– uniwersytecie, politechnice, WSR i PWSSP – przebywa∏o oko∏o 3 tys. studentów. Inne
szacunki ró˝nià si´, i to znacznie, od danych umieszczonych w cytowanym raporcie, bo-
wiem w obydwu najwi´kszych wroc∏awskich uczelniach – uniwersytecie i politechnice – na
pierwszà wiecowà noc pozosta∏o, w ocenie uczestników (i wed∏ug szczegó∏owych raportów
SB), odpowiednio oko∏o 2,5 i 2 tys. studentów. Gmachu PWSSP po wiecu nie opuÊci∏o po-
nad sto osób, ale nast´pnego dnia liczba przebywajàcych tam osób wzros∏a co najmniej
o po∏ow´. W AM studenci okupowali trzy wydzia∏y – ich liczb´ funkcjonariusze SB ocenia-
li na oko∏o dwieÊcie osób. W wiecach okupacyjnych rozpocz´tych w piàtek, równie˝ wed∏ug
danych SB, mia∏o uczestniczyç: w PWSM oko∏o 150 osób, na WSE oko∏o 200, natomiast
w WSWF oko∏o 250. Generalnie, uwzgl´dniajàc naturalnà fluktuacj´, a nawet przenosze-
nie si´ studentów z uczelni na uczelni´, mo˝na przyjàç, tak jak podawano w raportach
zbiorczych SB, ˝e w wiecach okupacyjnych we Wroc∏awiu uczestniczy∏o co najmniej oko∏o
6–7 tys. osób36 (na ogólnà liczb´ 19 tys.).
Pierwsze godziny strajku okupacyjnego, zw∏aszcza tam, gdzie uczestnicy mieli Êwiado-
moÊç powszechnoÊci protestu, przebiega∏y w bliskiej euforii, a zarazem piknikowej atmo-
sferze37. Uczelniane pomieszczenia przypomina∏y olbrzymie pole biwakowe. Przygotowy-
wano posi∏ki, gromadzono ˝ywnoÊç, okupowano nieliczne radia tranzystorowe, usi∏ujàc
wychwyciç Wolnà Europ´, Êpiewano, grano w karty czy szachy. Przy bramach czuwa∏a stu-
dencka stra˝ porzàdkowa.
W czwartek i piàtek, podczas trwania wieców, podstawowym Êrodkiem komunikowania
si´ protestujàcych z mieszkaƒcami stolicy Dolnego Âlàska by∏y transparenty i plakaty, które
wywieszano przede wszystkim w oknach uczelnianych budynków. Przekazywano zw∏aszcza
najwa˝niejszà informacj´ o proklamowaniu 48-godzinnego wiecu protestacyjnego. Niektó-
re transparenty by∏y nader okaza∏e – na gmachu uniwersytetu oko∏o godz. 16.00 wywieszo-
no mi´dzy oknami Auli Leopoldyƒskiej a˝ trzymetrowy z napisem: „Nie damy si´ zastra-
szyç, niech ˝yje prawda”. W niespe∏na dwie godziny póêniej studenci WSR wywiesili na
gmachu g∏ównym plakat z has∏em: „˚àdamy prawdy, ˝àdamy wolnoÊci s∏owa, rodacy, prasa
k∏amie”, natomiast w budynku zajmowanym przez weterynari´ przy ul. Norwida pojawi∏o

35 W. MyÊlecki, op. cit., s. 466; E. Czapiewski, Marzec 1968 roku i jego nast´pstwa w moich wspomnieniach,
„Studia i materia∏y z dziejów Uniwersytetu Wroc∏awskiego” 1994, t. 3, s. 225.
36 AIPN Wr, 053/565, t. 2, k. 34, 152, 456, 458, 465; ibidem, 053/1634, t. 1, k. 132; ibidem, t. 2, k. 50, 55, 57.

Por. Marzec 1968. TrzydzieÊci..., t. 2, s. 96, 104.


37 E. Czapiewski, op. cit., s. 229; Marzec ’68. Wywiad..., s. 22; E. J´drzejewski, Wspomnienie Marca, „Wie-

czór Wroc∏awia”, 16–18 III 1990; AIPN Wr, 053/1634, t. 2, k. 48–50, 66, 69.

207
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 208

si´ has∏o: „Pa∏karze, zap∏acicie za naszych braci”. Znaczna cz´Êç hase∏ by∏a adresowana bez-
poÊrednio do robotników: „Robotnicy, jesteÊmy z wami”, „Klasa robotnicza z nami”, „Robot-
nicy, pilnujcie naszych interesów”, „Robotnicy – studenci to wasze dzieci”. Wsz´dzie domi-
nowa∏o najbardziej bodaj znane marcowe has∏o – „Prasa k∏amie”. Domagano si´ zaniechania
g∏oszenia antysemickich sloganów („Precz z antysemityzmem”). Innym powtarzajàcym si´
motywem by∏ protest przeciwko represjom, przede wszystkim wobec studentów. Przypomi-
nano, ˝e „art. 71 pkt 1 Konstytucji PRL zapewnia obywatelom wolnoÊç s∏owa, druku, zgro-
madzeƒ i wieców, pochodów i manifestacji”. Dodajmy, ˝e niektóre z hase∏ przekazywa∏y po-
wa˝nà treÊç w dowcipny, a zarazem sugestywny sposób: „˚àdamy wolnoÊci wypowiedzi
i wolnoÊci po wypowiedzi”, „Nie róbcie z nas ciemnej masy na ∏amach prasy” czy „Robotni-
cy i studenci byli zawsze razem, a dziÊ nas chcà roz∏àczyç pa∏kami i gazem”38.
W opinii komendanta wojewódzkiego MO, zawartej w szyfrogramie z 15 marca, straj-
kujàcy studenci podj´li dwukierunkowà dzia∏alnoÊç: „jedni okupujà uczelnie, a drudzy
dzia∏ajà na zewnàtrz, podejmujàc pruby [sic!] dotarcia do zak∏adów pracy oraz rozrzucajà
ulotki”. Z raportów patroli MO wynika, ˝e we wczesnych godzinach rannych 15 marca ulot-
ki pojawi∏y si´ na bramach Pafawagu i Archimedesa, a tak˝e w Dolmelu, Oddziale Towa-
rowym Przedsi´biorstwa Komunikacji Samochodowej, WSK (Wydzia∏ Monta˝u), FUM,
WPTHW i Wodomierzu39. Ulotki pojawi∏y si´ te˝ na ul. Âwidnickiej, Kuêniczej, Curie-
-Sk∏odowskiej, Skargi, Teatralnej, w okolicach Dworca G∏ównego i kolejnych szko∏ach
Êrednich. Kolportowali je równie˝ niektórzy wroc∏awscy taksówkarze40.
W godzinach wieczornych 14 marca w∏adze, by zminimalizowaç mo˝liwoÊç kontaktu
strajkujàcych z mieszkaƒcami Wroc∏awia, skierowa∏y w pobli˝e uczelni funkcjonariuszy
MO. W stanie pe∏nego pogotowia znalaz∏o si´ siedmiuset milicjantów, a ponadto we
wszystkich uczelniach znaleêli si´ pracownicy SB oraz „osoby zaufane”, które mia∏y zapew-
niç „dop∏yw informacji”41. Si∏y porzàdkowe nie otrzyma∏y rozkazu wkroczenia do okupo-
wanych budynków, wbrew celowo rozpowszechnianym pog∏oskom, majàcym przede
wszystkim niszczyç morale uczestników protestu. Uczelniane komitety organizacyjne, po-
mimo milicyjnej blokady, zdo∏a∏y utrzymaç pomi´dzy sobà Êcis∏à ∏àcznoÊç. Czynne by∏y te-
lefony, aczkolwiek znajdowa∏y si´ pod kontrolà SB42, a pomi´dzy uczelniami bez przeszkód
kursowali ∏àcznicy. Pojawili si´ równie˝ studenccy emisariusze z innych miast. Z ca∏à pew-
noÊcià byli to przedstawiciele uczelni warszawskich, m.in. Bogus∏awa Blajfer, Sylwia Pole-
ska i Marek Owsiƒski. Funkcjonariusze SB utrzymywali, ˝e w strajku uniwersyteckim
uczestniczyli tak˝e studenci z Gliwic.
¸àcznoÊç pomi´dzy uczelniami zaowocowa∏a w piàtek 15 marca solidarnoÊciowymi wie-
cami zorganizowanymi w uczelniach, które poprzedniego dnia nie przystàpi∏y do studenc-
kiego protestu (WSE, WSWF, PWSM). Najtrudniej, wobec zdecydowanie negatywnego
stanowiska w∏adz uczelni, przedstawia∏a si´ sytuacja na WSE. Wiec zorganizowano dopie-
ro po przybyciu delegacji strajkujàcych z uniwersytetu, politechniki i AM, przy czym
– w przeciwieƒstwie do rektorów innych uczelni – prof. Józef Popkiewicz „oznajmi∏ zebra-
nym, ˝e wiec odbywa si´ nielegalnie”. Zgromadzeni zdecydowali si´ jednak przystàpiç do

38 AIPN Wr, 053/1634, t. 2, k. 50a, 50b, 53, 64, 65; ibidem, 053/565, t. 2, k. 455; AP Wroc∏aw, A PZPR,
74/XVIII/15, Informacja o przebiegu... k. 66; AUWr, teczka Marzec ’68, Kronika zajÊç..., s. 2–3.
39 AIPN Wr, 053/565, t. 2, k. 454, 462; ibidem, 053/1634, t. 2, k. 52, 65, 67, 68, 76, 77, 82, 87.
40 Ibidem, k. 52, 62, 69, 72, 75, 81, 84.

41 AIPN Wr, 053/565, t. 2, k. 465.

42 Wed∏ug raportu z 6 kwietnia „w czasie wydarzeƒ wykorzystano 390 komunikatów Wydz. »T«” (ibidem,

053/1634, t. 1, k. 131).

208
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 209

wiecu okupacyjnego „pod has∏em: »pozostajemy dla solidarnoÊci«”43. W póênych godzi-


nach wieczornych do solidarnoÊciowego strajku przystàpili równie˝ s∏uchacze Studium Na-
uczycielskiego nr 1, ale wedle informacji KW PZPR „o godz. 3.00 nad ranem zaniechano
wiecowania”44.
Nie sposób zaprzeczyç, ˝e zamkni´ci w murach uczelni studenci oczekiwali, i˝ zainicjo-
wany przez nich protest zostanie wsparty przez inne grupy spo∏eczne, zw∏aszcza zaÊ robot-
ników. W tej atmosferze ka˝dy najmniejszy, niekiedy symboliczny, ale rzeczywisty przejaw
sympatii by∏ postrzegany jako zapowiedê solidarnoÊciowych robotniczych wystàpieƒ. Rzecz
w tym, i˝ ci wszyscy, którzy dotarli na uczelniane wiece, przemawiali z regu∏y we w∏asnym
imieniu, bez mandatu Êrodowisk, z których si´ wywodzili. Wyra˝ali, byç mo˝e, autentyczne
nastroje, choç upust swym emocjom dawali g∏ównie m∏odzi – tak wiekiem, jak i sta˝em pra-
cy – robotnicy45.
Wydaje si´, ˝e solidarnoÊciowe deklaracje sk∏adane by∏y jedynie na wiecach najwi´k-
szych – politechnicznym i uniwersyteckim. W Auli Leopoldyƒskiej prawdziwy entuzjazm
wzbudzi∏a delegacja kominiarzy, którzy przybyli w imieniu swojego cechu, a oprócz wyra-
zów poparcia dostarczyli spory kosz ˝ywnoÊci, i to z deficytowymi owocami po∏udniowymi
pochodzàcymi, jak mo˝na przypuszczaç, ze zbiórki przeprowadzonej w pobliskiej hali tar-
gowej46. Na wiecu politechniki wyst´powali m∏odzi robotnicy, prawdopodobnie z Pafawa-
gu, Archimedesa, zaÊ z ca∏à pewnoÊcià z WSK (Leszek Borowski i Maciej Lubaszka) i Za-
k∏adów Energetycznych47.
Pieni´˝ne zbiórki na ˝ywnoÊç dla strajkujàcych by∏y bodaj najbardziej popularnà for-
mà wsparcia studenckiego protestu. Z materia∏ów SB wynika, ˝e pieniàdze najprawdopo-
dobniej zbierano we wroc∏awskich Zak∏adach Energetycznych, Zak∏adach M–5, Instytu-
cie Automatyki Systemów Energetycznych (zgromadzono tu ponoç 2300 z∏), Miejskim
Przedsi´biorstwie Oczyszczania, Archimedesie, FUM, Pafawagu, Dolmelu, Elwro, Fabry-
ce Wodomierzy, wroc∏awskiej filharmonii, Jelczaƒskich Zak∏adach Samochodowych, a na-
wet w jeleniogórskiej Polfie. Ogó∏em datki te wynios∏y ponoç oko∏o 30 tys. z∏, przy czym

43 Ibidem, 053/565, t. 2, k. 456, 458; ibidem, 053/1634, t. 2, k. 53, 55, 67, 69–70.
44 AP Wroc∏aw, A PZPR, 74/XVIII/15, Informacja o przebiegu..., k. 66; Marzec 1968. TrzydzieÊci…, t. 2,
s. 125–126.
45 M∏odzi robotnicy ujawniali swe emocje tak˝e podczas „wieców poparcia”. Po wiecu w Jelczaƒskich Zak∏a-

dach Samochodowych „jeden z m∏odszych pracowników niosàcy transparent z has∏em: »Popieramy lini´
PZPR« uderzy∏ nim ca∏à si∏à o chodnik rozbijajàc go i depczàc na kawa∏ki”. Z drugiej strony, kiedy m∏ody
robotnik w FUM (Czes∏aw Matys) „przyniós∏ do zak∏adu i zaczà∏ odczytywaç rezolucj´ studentów, to pozo-
stali pracownicy natychmiast o tym fakcie powiadomili kierownika oddzia∏u, ˝àdajàc przeprowadzenia z nim
rozmowy wyjaÊniajàcej”. Z kolei prób´ zorganizowania wiecu solidarnoÊciowego w Bazie Transportowej
WPTB nr 1, podj´tà przez praktykantów Technikum Samochodowego, uniemo˝liwili mechanicy (AIPN Wr,
053/1634, t. 2, k. 67, 84, 123, 129; ibidem, 053/565, t. 2, k. 459; ibidem, 053/1634, t. 1, k. 39). Wydaje si´, ˝e
najtrafniej kwesti´ t´ ujà∏ Jerzy Eisler, wedle którego w przypadku Marca mamy „do czynienia z buntem
m∏odych: m∏odymi robotnikami, studentami, uczniami szkó∏ Êrednich, którzy wyszli na ulic´” (O polskim
Marcu 1968 roku. Z Jerzym Eislerem rozmawia Barbara Polak, „Biuletyn IPN” 2003, nr 3–4, s. 22).
46 E. Czapiewski, op. cit., s. 229; AIPN Wr, 053/1634, t. 2, k. 78; ibidem, 053/565, t. 2, k. 456.

47 Ibidem, 053/1634, t. 2, k. 64, 66, 80, 91. Warto dodaç, ˝e wieczorem 14 marca pracownicy WSK, a zara-

zem studenci zaoczni politechniki, Henryk Zegulski i Tadeusz Zygad∏o, „agitowali zebranych robotników,
by nie brali udzia∏u w rozpraszaniu t∏umu, bo studenci majà s∏usznoÊç, ˝àdajàc tylko wolnoÊci s∏owa, przy-
wrócenia Dziadów i og∏oszenia ich rezolucji w prasie”. Co wi´cej, jako cz∏onkowie PZPR „swoje stanowi-
sko potwierdzili wobec sekretarza KZ i KW PZPR”. Nast´pnego dnia, podczas wiecu „poparcia” dla linii
PZPR w JZS, zabra∏ g∏os 27-letni kierowca Piotr Kowalczyk, publicznie popierajàc studenckie ˝àdania
(AIPN Wr, 054/686, t. 1, k. 32; ibidem, 053/1634, t. 1, k. 39).

209
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 210

5 tys. z∏ przekaza∏a podobno jedna ze spó∏dzielni rzemieÊlniczych, a 3 tys. z∏ (w innej, bar-


dziej prawdopodobnej wersji – tysiàc z∏) zgromadzili pracownicy Biura Projektów Przemy-
s∏u W´glowego.
W piàtek w godzinach po∏udniowych atmosfera, zw∏aszcza w dwu najwi´kszych strajko-
wych oÊrodkach, uniwersytecie i politechnice, zacz´∏a g´stnieç. Coraz powszechniej kurso-
wa∏y pog∏oski, ˝e w razie przed∏u˝ania si´ okupacji budynków do akcji skierowane zostanà
oddzia∏y MO. Agitacj´ w tym duchu prowadzili niektórzy cz∏onkowie PZPR i ZMS. Tym-
czasem w KW PZPR zosta∏a podj´ta decyzja, by studenckie strajki zlikwidowaç. Rektorzy
otrzymali telefonicznie polecenie od wojewódzkiej instancji partyjnej48, w myÊl którego
mieli og∏osiç, ˝e wiece przestajà byç legalne i wezwaç zgromadzonych do opuszczenia oku-
powanych pomieszczeƒ.
Do godzin wieczornych 15 marca niemal wszyscy rektorzy wykonali powy˝sze polecenie.
Nie musia∏ tego robiç rektor WSE prof. Popkiewicz, bo przecie˝ odmówi∏ legalizacji wiecu
natychmiast po jego proklamowaniu. Uczynili to natomiast rektorzy dwu uczelni artystycz-
nych, WSWF, WSR i politechniki. Poleceniom KW PZPR nie podporzàdkowa∏o si´ dwóch
rektorów, którzy nie zdelegalizowali strajku. Po stronie studentów stanà∏ rektor AM prof.
Tadeusz Baranowski (notabene cz∏onek partii) oraz rektor uniwersytetu prof. Alfred Jahn.
Wiece, pomimo nacisków i prób ∏amania morale poprzez celowo rozpowszechniane
plotki, przetrwa∏y. Zmniejszy∏a si´ wprawdzie liczba ich uczestników, niemniej jednak na-
dal pozostawa∏y one znaczàcymi studenckimi skupiskami. W nocy z piàtku na sobot´ nadal
najliczniej obsadzony by∏ strajk na politechnice (oko∏o 1800 uczestników), nast´pnie uni-
wersytecki (od 1200 do 1300 osób), potem na WSR (700), AM i WSE (po 500), w Studium
Nauczycielskim nr 1 (300), WSWF (150), PWSSP (130) i PWSM (100). Prowadzona od
wczesnego sobotniego ranka ewakuacja (zw∏aszcza uniwersytetu) sprawi∏a, ˝e oko∏o godz.
10.00 w budynku g∏ównym politechniki pozostawa∏o oko∏o 1000 osób, w AM 300, nato-
miast szacunki w odniesieniu do uniwersytetu bardzo wyraênie si´ ró˝nià (od 200 do
500–600). Najbardziej wytrwali okazali si´ strajkujàcy studenci WSR, bowiem ich liczba nie
uleg∏a zmniejszeniu, natomiast, ku irytacji aparatczyków z KW PZPR, tam w∏aÊnie „uka-
zywa∏y si´ najwredniejsze has∏a i by∏o ich najwi´cej”49.
Niezwykle istotnym, i to z punktu widzenia ca∏ej wroc∏awskiej spo∏ecznoÊci akademic-
kiej, by∏o piàtkowe poszerzone posiedzenie Rady Wydzia∏u Matematyki, Fizyki i Chemii50.
Przewodniczy∏ mu dziekan prof. Jan Rzewuski, natomiast istotny wp∏yw na przebieg oraz
klimat dyskusji wywar∏y wystàpienia profesorów Stanis∏awa Hartmana i Edwarda Mar-
czewskiego oraz docenta Waleriana Zi´tka. Szczególne znaczenie mia∏a przyj´ta jednog∏oÊ-
nie uchwa∏a, w której rada postanowi∏a „wyraziç ubolewanie, ˝e zbyt póêne, niekompletne
i tendencyjne informacje w prasie, radiu i telewizji o genezie, przebiegu i charakterze wy-
darzeƒ na wy˝szych uczelniach w Polsce przyczyni∏y si´ do wzburzenia i nieufnoÊci m∏o-
dzie˝y akademickiej”. Zaprotestowano równie˝ „przeciwko próbom wywo∏ania nastroju

48 A. Jahn, op. cit., s. 201.


49 AP Wroc∏aw, A PZPR 74/XVIII/15, Informacja o przebiegu…, k. 66; AUWr, teczka Marzec ’68, Kroni-
ka zajÊç…, s. 8–9. Wed∏ug raportu SB w godzinach rannych w sobot´ wiec okupacyjny kontynuowa∏y: „po-
litechnika – ok. 1000 studentów, uniwersytet – ok. 300, WSR – ok. 100, Wy˝sza Szk[o∏a] Szt[uk] Plast[ycz-
nych] – ok. 150, Wy˝sza Szk[o∏a] Muz[yczna] – ok. 80, WSE – ok. 100, Akad[emia] Med[yczna] – ok. 100”
(AIPN Wr, 053/565, t. 2, k. 446). Zob. tak˝e Marzec 1968. TrzydzieÊci…, t. 2, s. 125–126.
50 W obradach wzi´∏o udzia∏ czternastu samodzielnych pracowników naukowych oraz oko∏o siedemdziesi´-

ciu osób spoza rady, w tym kilkunastu studentów (W. Wrzesiƒski, op. cit., s. 178). Zob. te˝ S. Hartman, Mój
Marzec [w:] Marzec 68 – 13 rocznica, „Woda na M∏yn” 1981, nr 5; por. J. Eisler, op. cit., s. 270–271.

210
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 211

wrogoÊci do studentów wÊród robotników”, a tak˝e pot´piono „brutalne metody stosowa-


ne wobec studentów przez milicj´ w ró˝nych oÊrodkach akademickich” oraz „wszelkie
przejawy dzia∏alnoÊci antysemickiej”. Ponadto rada wyrazi∏a „zaniepokojenie atakami na
pracowników nauki i ludzi pióra, cieszàcych si´ ogólnym uznaniem i szacunkiem” oraz po-
par∏a „˝àdania m∏odzie˝y domagajàcej si´ rzetelnej informacji o wydarzeniach w kraju i na
Êwiecie”. Uczestnicy rady ubolewali, ˝e „podejmowane przez wroc∏awskà m∏odzie˝ akade-
mickà usi∏owania, by nawiàzaç rzeczowe rozmowy z kompetentnymi w∏adzami polityczny-
mi i administracyjnymi nie da∏y rezultatu”51. Uchwa∏y rady, wywieszone w uczelnianej ga-
blocie, rych∏o sta∏y si´ znane nie tylko w uniwersytecie, ale tak˝e w innych wroc∏awskich
szko∏ach wy˝szych.
W piàtek, gdy wroc∏awscy studenci nadal okupowali uczelnie, w stolicy Dolnego Âlàska,
jak równie˝ w Legnicy, dosz∏o do starç z milicjà. We Wroc∏awiu spory, kilkusetosobowy
t∏um, przewa˝nie m∏odych ludzi, zaczà∏ gromadziç si´ w okolicach Rynku. Z ca∏à pewno-
Êcià zgromadzeni „wznosili wrogie okrzyki”, tote˝ oko∏o godz. 20.00 funkcjonariusze MO
wkroczyli do akcji, rozpraszajàc (wedle obowiàzujàcej wówczas terminologii) „grup´ ele-
mentów chuligaƒskich i wyrostków”. W Legnicy, w pobli˝u rynku, w godzinach popo∏u-
dniowych zacz´∏a gromadziç si´, jak wynika z milicyjnego szyfrogramu, „m∏odzie˝ szkó∏
Êrednich, elementy chuligaƒskie oraz gapie”. Oko∏o godz. 18.00 liczàcy od 1 do 2 tys. osób
t∏um „ruszy∏ w kierunku rynku, wznoszàc okrzyki solidaryzujàce si´ ze studentami Warsza-
wy oraz has∏a o treÊci wrogiej”. W Legnicy, podobnie jak w Warszawie, z demonstrujàcà
m∏odzie˝à rozprawia∏ si´ – poza milicjà – robotniczy „aktyw”. Z inicjatywy lokalnych ko-
mórek PZPR, a przy „wspó∏udziale aktywu partyjnego i spo∏ecznego”, zorganizowane zo-
sta∏y oddzia∏y „milicji robotniczej”, wywodzàce si´ g∏ównie spoÊród za∏ogi Huty Miedzi52.
To w∏aÊnie „milicj´ robotniczà” skierowano przeciwko demonstracji, wszelako gdy wezwa-
nia do rozejÊcia si´ nie odnios∏y skutku, do akcji wkroczy∏y zwarte oddzia∏y MO. Podczas
starç zatrzymano pi´tnaÊcie osób, natomiast jeden z cz∏onków „milicji” zosta∏ ranny (i by∏
hospitalizowany). Do kolejnych starç z nowo uformowanà grupà demonstrantów dosz∏o
niebawem w okolicach pl. Wilsona – tu zatrzymano kolejnych pi´ç osób. Nie ulega wàtpli-
woÊci, ˝e owe „has∏a o treÊci wrogiej” musia∏y mieç jednoznaczny wydêwi´k antysowiecki,
tote˝ do Legnicy niezw∏ocznie skierowano dodatkowy kontyngent funkcjonariuszy MO
„w celu wzmocnienia patroli w pobli˝u rejonu zamieszkania obywateli radzieckich”53.
Wydaje si´, ˝e d∏u˝sze trwanie studenckiego protestu okupacyjnego (wszelako przy za-
∏o˝eniu, ˝e uczelniane strajki nie zosta∏yby rozbite przez si∏y MO) wyraênie wp∏yn´∏oby na
radykalizowanie si´ innych Êrodowisk, szczególnie m∏odych robotników. W sobot´ najwi´k-
sze wzburzenie panowa∏o w Legnicy – od godzin rannych w mieÊcie kolportowano ulotki
i rozlepiano plakaty z wezwaniem do udzia∏u w wiecu protestacyjnym. Wroc∏awscy studen-
ci nie zamierzali jednak ani przed∏u˝aç wiecowania, ani te˝ demonstrowaç na ulicach. Da-
wa∏o znaç o sobie zm´czenie, ÊwiadomoÊç nik∏ej skutecznoÊci tej formy protestu54, obawa
przed represjami (równie˝ w odniesieniu do rodziców) i konsekwencjami ewentualnego
fizycznego starcia z si∏ami MO. Oko∏o godz. 11.00 na wszystkich uczelniach wroc∏awskich

51 AUWr, Protoko∏y posiedzeƒ Rady Wydzia∏u Matematyki, Fizyki i Chemii.


52 AIPN Wr, 053/520, k. 198; ibidem, 053/1634, t. 1, k. 31, 40.
53 Ibidem, 053/565, t. 2, k. 460–461, 463–464. Zob. te˝ Marzec 1968. TrzydzieÊci…, t. 2, s. 113.
54 Wedle Êwiadectwa Witolda Grabowskiego, podczas sobotnich dyskusji na politechnice „g∏osy domagajàce

si´ kontynuowania strajku by∏y nieliczne. Ogólnie uwa˝ano, ˝e strajk permanentny nie ma sensu. Je˝eli gaze-
ty nie wydrukowa∏y rezolucji w dwa dni, to nie wydrukujà w dwadzieÊcia” (Marzec ’68 we Wroc∏awiu – wspo-
mina Witold Grabowski [w:] Studenci do nauki, pisarze do pióra, syjoniÊci do Syjamu, Wroc∏aw 1988, s. 17).

211
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 212

(z wyjàtkiem WSWF, gdzie wznowiono zaj´cia) w strajku okupacyjnym bra∏o udzia∏ blisko
3 tys. osób55, ale oko∏o godz. 14.00 protest zosta∏ zakoƒczony.
Kierujàca strajkiem Komisja Organizacyjna Wieców Uczelnianych (po ich zakoƒczeniu
u˝ywajàca nazwy Komitet Mi´dzyuczelniany Studentów Wroc∏awia) nie zawiesi∏a jednak
swej dzia∏alnoÊci. Komitet zamierza∏ dzia∏aç jawnie, tworzyli go bowiem delegaci poszcze-
gólnych uczelni, zaopatrzeni w Êrodowiskowe pe∏nomocnictwa. Jego g∏ównymi postaciami
byli z ca∏à pewnoÊcià: student V roku AM W∏adys∏aw Sidorowicz, dyplomant politechniki
Wac∏aw Jakacki oraz student VI roku PWSSP Jerzy Jerych; z du˝à dozà prawdopodobieƒ-
stwa nale˝eli do tego gremium tak˝e: Jan Mazur z filologii polskiej, Micha∏ Kuêniak z po-
litechniki i Andrzej Lewandowski z WSR56. Dzie∏em komitetu by∏a uchwa∏a koƒcowa wr´-
czona w∏adzom politechniki i kierownictwu KU PZPR. Komisja Organizacyjna Wieców
Uczelnianych uniwersytetu, politechniki, WSR, AM, PWSSP, WSM, WSE i WSWF ubole-
wa∏a, ˝e podstawowe postulaty zawarte w studenckiej rezolucji z 14 marca nie zosta∏y spe∏-
nione. W zwiàzku z tym postanowiono „nie rezygnowaç z ˝adnego z naszych postulatów za-
wartych w mi´dzyuczelnianej rezolucji”, do ich realizacji „wy∏oniç na uczelniach komisje
reprezentujàce nasze Êrodowisko”, natomiast w przypadku pociàgni´cia do odpowiedzial-
noÊci przez organa bezpieczeƒstwa lub w∏adze uczelni kierownictwa i uczestników wieców
uczelnianych deklarowano ponowne podj´cie „zdecydowanego protestu”. Uchwa∏a koƒ-
czy∏a si´ goràcym podzi´kowaniem „za poparcie moralne i pomoc materialnà spo∏eczeƒ-
stwu Dolnego Âlàska”. W skondensowanej formie treÊç uchwa∏y powtórzono w ulotce kie-
rowanej do mieszkaƒców Wroc∏awia57. Ulotk´ intensywnie kolportowano w mieÊcie, m.in.
wtykajàc jà w drzwi mieszkaƒ, a nawet rozrzucajàc w salach kinowych.
Zakoƒczenie wieców nie oznacza∏o jednak uspokojenia nastrojów. We Wroc∏awiu,
zw∏aszcza w okolicach uniwersytetu i na pobliskim Rynku, od godzin popo∏udniowych gro-
madzi∏o si´ coraz wi´cej osób. Tu˝ po godz. 18.00 ponad szeÊçsetosobowa grupa m∏odych
ludzi ruszy∏a z Rynku w kierunku pl. KoÊciuszki, „skandujàc has∏o »Prasa k∏amie« i palàc
gazety. Wezwania do rozejÊcia si´ nie by∏y respektowane, tote˝ przeciwko manifestantom
u˝yto zwartych formacji milicyjnych.” W pó∏ godziny póêniej rozp´dzono na nowo formu-
jàcà si´ w Rynku manifestacj´. W czasie zamieszek zatrzymano 28 osób. Równie˝ oko∏o
godz. 18.00 rozpocz´∏a si´ uliczna demonstracja w Legnicy. Z milicyjnego raportu wynika,
˝e w okolicy pl. Wilsona „zacz´∏y si´ zbieraç elementy chuligaƒskie i m∏odzie˝, wznoszàc
wrogie okrzyki”. Tym razem t∏um liczy∏, wedle raportu SB, od 3 do 4 tys. osób, zajmujàc
m.in. ulice: Obroƒców Stalingradu, Lenina, Wroc∏awskà. Po pó∏godzinie do akcji wkroczy-
∏a milicja, usi∏ujàc rozproszyç zebranych. Nie by∏o to proste, bowiem z okolicznych balko-
nów i okien na interweniujàcych milicjantów polecia∏y ceg∏y i doniczki. Jeden z funkcjona-
riuszy MO zosta∏ ranny. Na niektórych ulicach zacz´to wznosiç barykady, g∏ównie z kub∏ów
na Êmieci. Sytuacj´ opanowano po godz. 20.00, aczkolwiek ulice miasta nadal by∏y kontro-
lowane przez wzmocnione patrole MO i ORMO58.
Do godz. 17.00 w niedziel´ zatrzymano ogó∏em, poczynajàc od 14 marca: we Wroc∏awiu
60 osób, a w Legnicy 21. PoÊród zatrzymanych w stolicy Dolnego Âlàska znajdowa∏o si´

55 AIPN Wr, 053/565, t. 2, k. 443.


56 Relacja W∏adys∏awa Sidorowicza; Relacja Wac∏awa Jakackiego; Akt oskar˝enia przeciwko Wac∏awowi Ja-
kackiemu, W∏adys∏awowi Sidorowiczowi, Konstancji Surmacz i Jerzemu Jerychowi (zbiory Wac∏awa Jakackie-
go); AIPN Wr, 053/1634, t. 2, k. 227.
57 APWr, teczka Marzec ’68, dok. nr 10; AIPN Wr, 053/565, t. 2, k. 429; AUWr, teczka Marzec ’68, Kroni-

ka zajÊç..., s. 9. Zob. te˝ J. Eisler, op. cit., s. 281.


58 AIPN Wr, 053/565, t. 2, k. 453; ibidem, 053/1634, t. 1, k. 44–45; ibidem, t. 2, k. 92, 98–99.

212
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 213

4 studentów (3 zaocznych i 1 stacjonarny) i 11 uczniów, wy∏àcznie ze szkó∏ zawodowych


i techników. Statystyka ta radykalnie zmieni∏a si´ jeszcze tego samego dnia, bowiem wie-
czorem w Legnicy, tu˝ przed godz. 20.00, podobnie jak w sobot´ w okolicach pl. Wilsona,
dosz∏o do najostrzejszych na Dolnym Âlàsku podczas „wydarzeƒ marcowych” starç demon-
strantów z milicjà. Z milicyjnych raportów, jak si´ wydaje zani˝ajàcych liczb´ manifestan-
tów, wynika, ˝e w centrum Legnicy zebra∏a si´ blisko pó∏tysi´czna grupa przewa˝nie m∏o-
dych ludzi. I tym razem nie poprzestali oni na wznoszeniu hase∏, ale obrzucili kamieniami
milicyjne samochody, a nawet samochód I Sekretarza KP PZPR. W trakcie zajÊç zatrzyma-
no a˝ 78 osób, przy czym by∏a to g∏ównie „m∏odzie˝ ze szkó∏ Êrednich i nieuczàca si´ oraz
jeden student”. Zamieszki, jak si´ wydaje, trwa∏y kilka godzin.
We Wroc∏awiu w niedziel´ nie dosz∏o do prób ulicznych demonstracji, natomiast
w nocy z niedzieli na poniedzia∏ek intensywnie naklejano i rozrzucano ulotki informu-
jàce o zakoƒczeniu strajku okupacyjnego. I w tym przypadku milicyjna statystyka musia-
∏a zostaç zweryfikowana, bowiem funkcjonariuszom uda∏o si´ zatrzymaç a˝ dwanaÊcie
osób59. Do 20 marca, wedle informacji prasowych, „organa MO w trosce o ∏ad i bezpie-
czeƒstwo” podczas ulicznych demonstracji zatrzyma∏y ogó∏em 213 osób, „w tym tylko
3 studentów”. Pozostali, wedle owej informacji, to „m∏odzie˝ niepracujàca i nieuczàca
si´, m∏odzi robotnicy i inteligenci, uczniowie”. W stosunku do 41 osób (w tym 2 studen-
tów) sàdy i kolegia orzek∏y kary aresztu bàdê grzywny, a wobec 13 dalszych zastosowa-
no sankcj´ prokuratorskà. Oprócz manifestantów zatrzymano dodatkowo 16 studentów,
spoÊród których 13 mia∏o odpowiadaç „za kolportowanie na ulicach miasta ulotek o ró˝-
nej treÊci”60.
Studenckie strajki na Dolnym Âlàsku nie zakoƒczy∏y si´ jednak w chwili rozwiàzania
wieców na wroc∏awskich uczelniach. W poniedzia∏ek 18 marca „decyzj´ o wiecu protesta-
cyjnym na znak solidarnoÊci ze studentami” podj´li s∏uchacze jeleniogórskiego SN. Wcze-
Êniej rozkolportowane zosta∏y rezolucje, przyj´te na wiecach we Wroc∏awiu, a na uczelnia-
nych budynkach wymalowano solidarnoÊciowe has∏a. Od rana 19 marca na zaj´ciach nie
pojawili si´ mieszkaƒcy internatu SN, wszelako interwencja „czynników partyjnych”,
zw∏aszcza zaÊ perswazje ze strony dyrektora tej placówki sprawi∏y, ˝e strajk zosta∏ zawie-
szony jeszcze w po∏udnie tego samego dnia61.
Poniedzia∏ek 18 marca we wszystkich wroc∏awskich uczelniach by∏ dniem normalnych,
rutynowych zaj´ç dydaktycznych. Studenckà spo∏ecznoÊç zbulwersowa∏a jednakowo˝ infor-
macja o g∏odówce solidarnoÊciowej, którà w niedziel´ 17 marca rozpoczà∏ wyk∏adowca ma-
tematyki z politechniki dr Ryszard Krasnod´bski. W liÊcie otwartym, kolportowanym w po-
staci ulotki, pisa∏ on, i˝ studencki g∏os protestu zrozumia∏ jako dà˝enie do przestrzegania
elementarnych praw cz∏owieka. „Oczekujecie – stwierdza∏ – wolnoÊci s∏owa, bo wiecie, ˝e
brak tej wolnoÊci prowadzi do braku odpowiedzialnoÊci, to zaÊ z kolei powoduje katastro-
falne skutki gospodarcze”62. Krasnod´bski deklarowa∏, ˝e b´dzie kontynuowa∏ g∏odówk´ a˝
do momentu zamieszczenia w prasie i telewizji „w pe∏nym i niezmienionym brzmieniu” stu-
denckiej rezolucji, przyj´tej 12 marca na wiecu w politechnice. W cztery dni póêniej zosta∏
zawieszony w prawach nauczyciela akademickiego.

59 Ibidem, 053/565, t. 2, k. 429, 430, 435–436, 439, 440, 453. Zob. te˝ A. Dudek, T. Marsza∏kowski, Walki

uliczne w PRL 1956–1989, Kraków 1999, s. 163–164.


60 Komunikat o zatrzymanych we Wroc∏awiu i Legnicy, „Gazeta Robotnicza” i „S∏owo Polskie”, 21 III 1968.

Zob. te˝ W. S´czyk, op. cit., s. 94.


61 AIPN Wr, 053/565, t. 2, k. 421–422; ibidem, 053/1634, t. 1, k. 56; Marzec 1968. TrzydzieÊci..., t. 2, s. 166.
62 Zbiory w∏asne autora; APWr, teczka Marzec ’68, dok. nr 11. Zob. te˝ W. MyÊlecki, op. cit., s. 467.

213
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 214

W dniu, w którym list Ryszarda Krasnod´bskiego trafi∏ do adresatów, w gmachu KW po


raz kolejny spotkali si´ rektorzy, sekretarze KU oraz przewodniczàcy Êrodowiskowych orga-
nizacji m∏odzie˝owych. Ustalono wówczas, ˝e „w∏adze uczelni podejmà odpowiednie kroki
w stosunku do pracowników nauki, którzy wykazali si´ negatywnà postawà” oraz „wyciàgnà
konsekwencje dyscyplinarne w stosunku do najaktywniejszych prowodyrów zajÊç”, natomiast
egzekutywy KU zobowiàzano do „wst´pnego rozeznania odnoÊnie zachowania si´ cz∏onków
partii oraz bezpartyjnych pracowników nauki w minionych dniach”63. SpoÊród zebranych je-
dynie prof. Jahn mia∏ odwag´ oponowaç przeciwko wyciàganiu konsekwencji s∏u˝bowych wo-
bec pracowników i karaniu studentów. Tego samego dnia przed wojewódzkà siedzibà partii
na pl. Dàbrowszczaków odby∏ si´ wiec, na którym zgromadzono tak partyjny aktyw woje-
wództwa, jak i „reprezentantów” poszczególnych za∏óg – oko∏o 50 tys. osób. Przemawia∏ sam
I sekretarz W∏adys∏aw Pi∏atowski. Wystàpienie to, w tonie i treÊci, uznaç mo˝na za typowe,
wiernie trzymajàce si´ obowiàzujàcego wówczas propagandowego schematu64.
Z wydarzeƒ ostatniego tygodnia wnioski wyciàgn´∏o równie˝ kierownictwo wroc∏awskiej
SB. Od poniedzia∏ku 18 marca obowiàzywa∏ nowy, szczegó∏owy „plan dzia∏aƒ operacyjno-or-
ganizacyjnych S∏u˝by Bezpieczeƒstwa na okres podwy˝szonej gotowoÊci”, b´dàcy zapewne
przeniesieniem na grunt wroc∏awski zarzàdzenia szefa MSW z 16 marca „w sprawie powo∏a-
nia Sztabu Ministerstwa Spraw Wewn´trznych”65. Ca∏okszta∏tem prac operacyjno-organiza-
cyjnych, dokumentacyjnych oraz informacyjnych w stolicy Dolnego Âlàska mia∏ zatem kie-
rowaç równie˝ sztab „koordynacyjno-dyspozycyjny”, któremu podlega∏o a˝ 11 zespo∏ów,
przy czym dwoma najwa˝niejszymi (ds. m∏odzie˝y studenckiej oraz ochrony zak∏adów prze-
mys∏owych przed „penetracjà i wp∏ywem elementów wichrzycielskich”) kierowa∏ mjr Stani-
s∏aw Makuch. Równie wa˝ne, a kto wie, czy nie wa˝niejsze, by∏o gromadzenie odpowiednio
licznych dowodów na „syjonistycznà” inspiracj´. Zw∏aszcza, ˝e od 21 marca terenowe struk-
tury SB obowiàzywa∏a dyrektywa Mieczys∏awa Moczara, nakazujàca niezw∏oczne obj´cie
„aktywnym rozpracowaniem wszystkie te osoby, które w czasie agresji Izraela w czerwcu
ubieg∏ego roku zajmowa∏y postaw´ wrogà Polsce i socjalizmowi oraz wszystkich, którzy od
tego czasu – a˝ do dnia dzisiejszego – zajmujà takà postaw´”66. Gromadzenie tych informa-
cji, o czym Êwiadczy prowadzona przez wroc∏awskie SB „kronika wydarzeƒ marcowych”, od
trzeciej dekady marca zaczyna∏o stawaç si´ zadaniem priorytetowym.
Od niedzieli 17 marca faktycznà reprezentacjà studenckiego ruchu we Wroc∏awiu sta∏
si´ Komitet Mi´dzyuczelniany. O realizacj´ postulatów, zg∏oszonych podczas protestacyj-
nych wieców, zamierzano wprawdzie upominaç si´ w sposób jawny, niemniej jednak od po-
czàtku zdawano sobie spraw´, ˝e niektóre poczynania, a zw∏aszcza przygotowywanie i po-
wielanie werbalizujàcych stanowisko tego gremium tekstów, musi mieç konspiracyjny
charakter. Pierwsze po zakoƒczeniu strajku spotkanie komitet odby∏ najprawdopodobniej
ju˝ 17 marca67, natomiast 18 marca wieczorem jego cz∏onkowie obradowali „w jednej z sal
gmachu g∏ównego Politechniki Wroc∏awskiej”. Podsumowano wówczas przebieg wieców
okupacyjnych na poszczególnych uczelniach, zastanawiano si´ te˝ nad tym, w jakim kierun-
ku powinna zmierzaç dzia∏alnoÊç i zebranych, i – w konsekwencji – ca∏ego wroc∏awskiego

63 AP Wroc∏aw, A PZPR, 74/XVIII/15, Informacja o przebiegu... k. 75. Zob. te˝ W. Wrzesiƒski, op. cit., s. 192.
64 Pi∏atowski wpisa∏ si´ w d∏ugi szereg partyjnych dygnitarzy, którzy w swych „marcowych” wystàpieniach
– wedle celnej opinii Jerzego Eislera – dokonali szczególnego „po∏àczenia kursu antyinteligenckiego z an-
tysemityzmem” (J. Eisler, op. cit., s. 358).
65 AIPN Wr, 053/559, k. 104–111; ibidem, 053/1634, t. 1, k. 153.

66 Ibidem, 053/565, t. 1, k. 181.

67 Ibidem, 053/1634, t. 2, k. 150.

214
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 215

Êrodowiska studenckiego. Wtedy to – poprzez g∏osowanie – wy∏oniono ÊciÊlejsze cia∏o kie-


rownicze, pi´cioosobowy Komitet Polityczny (zwany te˝ niekiedy Komitetem Redakcyj-
nym), sk∏adajàcy si´ z Sidorowicza, Jakackiego, Jerycha oraz Cezarego Kaszewskiego (Wy-
dzia∏ Prawa Uniwersytetu) i Ryszarda Kury∏y (WSWF). Za stron´ organizacyjnà i ∏àcznoÊç,
równie˝ z innymi oÊrodkami akademickimi, mia∏a odpowiadaç studentka III roku Wydzia-
∏u Elektrycznego Politechniki Katarzyna Surmacz.
Studencka m∏odzie˝ i Êrodowisko akademickie oczekiwa∏o tymczasem na zapowiadane
wczeÊniej wystàpienie I sekretarza KC PZPR. Wieczorem przed telewizorami i przy g∏oÊni-
kach radiow´z∏ów zgromadzi∏a si´ – bez wàtpienia – przewa˝ajàca cz´Êç wroc∏awskich stu-
dentów. Z∏udzenia, a trudno nie przyznaç, ˝e mia∏o je wielu uczestników strajku, wierzà-
cych w „dobrego” przywódc´, prys∏y. Nie oznacza∏o to jednak, ˝e wobec zdecydowanego
przeciwdzia∏ania w∏adz poszczególnych uczelni, administracji, a przede wszystkim SB, wie-
cowy protest móg∏by zostaç powtórzony w równie skuteczny sposób.
W jednej z sal gmachu g∏ównego politechniki wystàpienie Gomu∏ki Êledzili cz∏onkowie Ko-
mitetu Mi´dzyuczelnianego. Jego cz∏onkowie zebrali si´, by ustaliç, jak podtrzymaç organiza-
cyjnà wi´ê i w jaki sposób podjàç prób´ wyegzekwowania strajkowych postulatów. Za celowe
uznano utrzymywanie bezpoÊredniego kontaktu tak z instancjami partyjnymi, jak i w∏adzami
uczelni po to, by uzyskaç rozeznanie co do losów ˝àdaƒ zg∏aszanych podczas strajków i zyskaç
mo˝liwoÊç jawnego prezentowania stanowiska krystalizujàcego si´ ruchu studenckiego. Ton
wystàpienia Gomu∏ki przesàdzi∏ natomiast o tym, ˝e Komitet Redakcyjny zosta∏ zobligowany
do przygotowania oÊwiadczenia, b´dàcego równie˝ „odpowiedzià na artyku∏y prasowe ujaw-
niajàce inspiratorów wystàpieƒ studenckich”68. Wieczorem 19 marca Sidorowicz, Jakacki i Je-
rych, w mieszkaniu tego ostatniego przy ul. Sudeckiej, przystàpili do opracowania odezwy, któ-
ra ju˝ 20 marca by∏a kolportowana we wszystkich wroc∏awskich uczelniach i w mieÊcie.
Dziesi´ciopunktowa „odezwa” przedstawia∏a nie tylko genez´ studenckiego ruchu, ale
by∏a te˝ kolejnà – po wiecowych rezolucjach – próbà okreÊlenia jego programowej p∏asz-
czyzny. Jej autorzy nawiàzywali bezpoÊrednio do wystàpieƒ partyjnych notabli, zarzucajàc
kierownictwu PZPR uporczywe próby marginalizowania studenckiego ruchu i niezrozu-
mia∏e pomijanie spo∏ecznego t∏a wydarzeƒ. „Zdradzanie idea∏ów polskiego Paêdziernika,
odci´cie si´ od ówczesnych postulatów spo∏ecznych, powrót skompromitowanych w minio-
nym okresie dzia∏aczy na naczelne stanowiska w kraju doprowadzi∏o – podkreÊlali twórcy
dokumentu – do rewolucyjnego wrzenia narodu”. W tej sytuacji studenci, b´dàcy jedynie
„»barometrem« nastrojów spo∏ecznych” nie mogli dopuÊciç, by artyku∏owane przez nich
dà˝enia zosta∏y sprowadzone wy∏àcznie do „problemów syjonizmu, frakcyjnej walki o w∏a-
dz´ czy chuligaƒstwa”. Za kolejny demagogiczny zarzut wysuwany przez w∏adze uznano
tak˝e argument, i˝ studencki ruch godzi w podstawy sojuszu z ZSRR. „Studenci Wroc∏a-
wia” domagali si´ „konsekwentnego realizowania zasad socjalizmu [i] nie szafowania jego
ideami dla os∏ony zdobytych pozycji w kierownictwie”. Przestrzegano, ˝e „sk∏ócenie spo∏e-
czeƒstwa ma na celu odwrócenie uwagi opinii publicznej od nabrzmia∏ych problemów, któ-
rych nie potrafi rozwiàzaç i powstrzymaç dzisiejsze kierownictwo”, zw∏aszcza w sytuacji
dostrzegalnego roz∏amu w ∏onie PZPR. Zwrócono wreszcie uwag´, i˝ „przyk∏ad Czecho-
s∏owacji dobitnie Êwiadczy, ˝e reformy przeprowadzane w duchu demokracji ˝ycia we-
wn´trznego kraju sà zgodne z zasadami socjalizmu”. Odezw´ koƒczy∏o swoiste wyznanie:
„taka jest prawda i tu dokonaliÊmy wyboru, nieust´pliwà walkà o nasze idea∏y”69.

68 Akt oskar˝enia... (zbiory Wac∏awa Jakackiego); Relacja W∏adys∏awa Sidorowicza; AIPN Wr, 053/1634,

t. 2, k. 167.
69 Ibidem, k. 229–230. Por. S. Stefaƒski, op. cit., s. 14.

215
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 216

Mi´dzyuczelniany Komitet ogniskowa∏ aktywnoÊç Êrodowiska studenckiego, ale najroz-


maitsze dzia∏ania by∏y podejmowane tak˝e poza jego strukturami bàdê te˝ w luênym z nim
powiàzaniu. Niektóre z takich, spontanicznych najcz´Êciej, inicjatyw koƒczy∏y si´ wpadka-
mi. Studentów, zw∏aszcza kolportujàcych bàdê rozlepiajàcych ulotki, z regu∏y zatrzymywa-
no na 24 do 48 godzin i zwalniano po przeprowadzeniu „rozmowy profilaktycznej”, choç
SB w takich sytuacjach podejmowa∏a, niekiedy udane, próby werbunku. Do koƒca drugiej
dekady marca we wroc∏awskim areszcie znajdowa∏o si´ czterech studentów. Sporadycznie
si´gano równie˝ do „najpopularniejszej” antystudenckiej represji – przymusowego wciele-
nia do wojska. Do koƒca marca ta forma represji dotkn´∏a tak˝e tylko czterech studentów.
Po zatwierdzeniu odezwy Mi´dzyuczelniany Komitet spotka∏ si´ raz jeszcze 20 marca.
Na zebraniu tym zapad∏a decyzja o przeprowadzeniu trzydniowego bojkotu zaj´ç. Prokla-
mowanie go zaskoczy∏o i w∏adze partyjne, i kierownictwa uczelni, i SB. W czwartek, zgod-
nie z apelem Komitetu Mi´dzyuczelnianego, bojkot objà∏ wszystkie – z wyjàtkiem WSE
i PWSSP – wroc∏awskie uczelnie. Nie stawili si´ na zaj´cia s∏uchacze politechniki, uniwer-
sytetu i WSR, czyli studenci tych uczelni, na których ubieg∏otygodniowe strajki by∏y najsil-
niejsze. W AM odbywa∏y si´ tylko çwiczenia, w PWSM do bojkotu przystàpi∏o blisko trzy
czwarte s∏uchaczy, natomiast w WSWF do akcji przy∏àczyli si´ jedynie studenci I roku70.
Nie ulega wàtpliwoÊci, ˝e nowa forma studenckiego protestu znalaz∏a najwi´kszy odzew
na politechnice. W tej sytuacji w∏adze uczelni, bez wàtpienia w Êcis∏ym porozumieniu
z KW PZPR, a zapewne równie˝ przy dyskretnej inspiracji ze strony SB, zdecydowa∏y si´ na
zademonstrowanie polityki silnej r´ki. 22 marca do godz. 13.00 skreÊlono z listy studentów
313 s∏uchaczy z Wydzia∏u Architektury, 628 z Wydzia∏u Elektroniki i 261 z Oddzia∏u Górnic-
twa Odkrywkowego. SkreÊlano równie˝, choç nie na podobnà skal´, uczestników bojkotu na
innych wydzia∏ach, tote˝ ostatecznie decyzja rektora politechniki dotkn´∏a 1553 studentów71.
Drastyczne posuni´cie rektora Zygmunta Szparkowskiego przynios∏o po˝àdany przez
w∏adze efekt. Bojkot za∏ama∏ si´. Na wszystkich wydzia∏ach od godzin popo∏udniowych
23 marca rozpocz´∏y dzia∏alnoÊç pi´cioosobowe komisje dyscyplinarne, majàce rozpatry-
waç studenckie odwo∏ania. Ka˝demu studentowi, który nie móg∏ wylegitymowaç si´ sto-
sownym usprawiedliwieniem, komisja udziela∏a „nagany z natychmiastowym wpisaniem do
indeksu oraz akt”72. Po przeprowadzeniu rozmów i podj´ciu personalnych decyzji na dzie-
kanie cià˝y∏ obowiàzek og∏oszenia pe∏nej, aktualnej listy studentów danego roku studiów.
W rezultacie kilkudniowych dzia∏aƒ komisji wydzia∏owych, wi´kszoÊci studentów przy-
wrócono ich prawa. Z punktu widzenia uczelnianej komórki PZPR stanowisko komisji
by∏o nazbyt liberalne. W sporzàdzonej w pierwszych dniach kwietnia ocenie „wydarzeƒ
marcowych” na politechnice stwierdzono, i˝ rektorskie zarzàdzenie „realizowane by∏o na
wydzia∏ach z pewnà pob∏a˝liwoÊcià. Wskazuje to na fakt – konkludowano – nie najlepsze-
go zrozumienia przez cz´Êç pracowników szko∏y ich obowiàzków, wynikajàcych z piastowa-
nia okreÊlonych stanowisk”73. To, co przed laty by∏o „wytykiem”, by nie rzec – zawoalowa-
nym donosem, po latach sta∏o si´ cennym Êwiadectwem, co najmniej przyzwoitego
zachowania zdecydowanej wi´kszoÊci politechnicznej kadry naukowej.
W pozosta∏ych uczelniach bojkot nie przebiega∏ w równie dramatyczny sposób. W uni-
wersytecie na skal´ powszechnà rozpoczà∏ si´ po godz. 10.00, kiedy to zmierzajàcych na

70 AIPN, MSW II, 3813, k. 41; AIPN Wr, 053/565, t. 2, k. 412.


71 AP Wroc∏aw, A PZPR, 74/XVIII/15, Informacja o przebiegu..., k. 76 oraz W. Wrzesiƒski, op. cit., s. 193.
Zob. tak˝e H. Jab∏oƒski, Zaburzenia studenckie w marcu 1968 r., „Nowe Drogi” 1968, nr 5, s. 29.
72 APWr, teczka Marzec ’68, dok. nr 23.
73 Ibidem, Przebieg i ocena wydarzeƒ marcowych na Politechnice Wroc∏awskiej, s. 6.

216
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 217

zaj´cia studentów zawracali uczestnicy pikiet przed salami wyk∏adowymi. Gremialnie do


bojkotu w∏àczyli si´ s∏uchacze z I i II roku studiów, aczkolwiek nie wsz´dzie – m.in. na pra-
wie i przyrodzie zaj´cia zosta∏y zerwane74. W piàtek 22 marca, bojkot wyraênie os∏ab∏. Do-
brà frekwencj´ odnotowano na prawie (na wyk∏adach nie pojawili si´ tylko studenci I ro-
ku), s∏abà – na filologii i przyrodzie. W wi´kszoÊci jednak studenci, nie tylko starszych lat,
stawili si´ na zaj´ciach. Os∏abiano morale potencjalnych uczestników bojkotu poprzez roz-
powszechnianie informacji „o mo˝liwoÊci odebrania stypendiów”, swà cegie∏k´ do∏o˝y∏a
te˝ propaganda lansujàca obraz studenta-nieroba75. Prowadzàcy zaj´cia otrzymali polece-
nie niezw∏ocznego dostarczenia spisu osób absentujàcych, co równie˝ ograniczy∏o zasi´g
akcji. Bojkot za∏ama∏ si´ ostatecznie w godzinach popo∏udniowych, najprawdopodobniej
pod wp∏ywem wieÊci o represjach na politechnice. W sobot´ uniwersyteckie sale by∏y ju˝
wype∏nione studentami.
Przebiegu bojkotu na pozosta∏ych uczelniach nie da si´, wobec skrajnie skàpej doku-
mentacji, odtworzyç nawet w du˝ym przybli˝eniu. Z ca∏à pewnoÊcià we wszystkich uczel-
niach w czwartek 21 marca, na posiedzeniach nadzwyczajnych obradowa∏y senaty76, wsz´-
dzie te˝ apelowano do studentów, by wezwania do bojkotu ignorowaç. Na WSR bojkot
przerwano, gdy prorektor prof. Ryszard Badura zagrozi∏, ˝e „ci, którzy nie b´dà obecni na
zaj´ciach zostanà skreÊleni z listy studentów”77. Wydaje si´, ˝e nawet tam, gdzie znaczna
cz´Êç uczelnianej kadry, mniej czy bardziej otwarcie, sympatyzowa∏a ze studenckim ru-
chem, pomys∏ bojkotu uznano za niefortunny – jednomyÊlnoÊci w tej sprawie nie by∏o prze-
cie˝ nawet poÊród studentów, zwolenników kontynuowania protestu. Cel, który przyÊwie-
ca∏ organizatorom bojkotu, czyli oficjalne uznanie studenckiej reprezentacji za partnera
w kontaktach z w∏adzami uczelni i partyjno-paƒstwowymi, nie zosta∏ osiàgni´ty. Przyznali
to sami organizatorzy w komunikacie wydanym w dniu oficjalnego zakoƒczenia ca∏ej akcji.
Za∏amanie si´ bojkotu Êwiadczy∏o o wyraênym spadku napi´cia emocjonalnego, tak wi-
docznego podczas okupacyjnych strajków. I choç osoby zaanga˝owane w akcje protestacyj-
ne i usi∏ujàce koordynowaç ich przebieg zdawa∏y sobie spraw´, ˝e coraz wyraêniej widocz-
ny jest trend do „zaostrzenia represji w stosunku do studentów”, zapowiadana mo˝liwoÊç
„podj´cia zdecydowanych form masowego dzia∏ania”78 by∏a raczej projekcjà oczekiwaƒ
ani˝eli realnych mo˝liwoÊci.
Komitet Mi´dzyuczelniany, podobnie jak postrajkowe struktury przede wszystkim na
politechnice, a w mniejszym stopniu na uniwersytecie i w innych uczelniach, nie zamierza∏
jednak rezygnowaç z dzia∏alnoÊci, która z koniecznoÊci przybra∏a w pe∏ni konspiracyjny cha-
rakter. Cz∏onkowie komitetu spotykali si´ regularnie w czasie trwania bojkotu. Na ostatnim
posiedzeniu (24 marca) podj´to decyzj´ o przygotowaniu kolejnej programowej odezwy
– tzw. odezwy nr 2, majàcej stanowiç uzupe∏nienie wczeÊniejszej, „dziesi´ciopunktowej”79.
TreÊç odezwy zaaprobowano podczas niedzielnego spotkania komitetu „obok gmachu po-
litechniki nad Odrà”, a prezentowa∏ jà Jakacki. Wroc∏awscy przywódcy protestu studenckie-
go podkreÊlali, i˝ „ciàg∏e unikanie dyskusji ze Êrodowiskiem studenckim jest ignorowaniem

74 Prof. Karol Jonca odnotowa∏, i˝ „bojkot objà∏ studentów I roku, którzy nie przybyli na wyk∏ady. Na wy˝-

szych latach studiów frekwencja jest lepsza” (Notatki z marca 1968 prof. Karola Joncy – zapis z 21 marca).
75 Zob. E. Czapiewski, op. cit., s. 233.

76 AIPN Wr, 053/565, t. 2, k. 411.

77 Ibidem, 053/1634, t. 2, k. 215.

78 Ibidem, 053/565, t. 2, k. 392; ibidem, 053/1634, t. 2, k. 218. Zob. tak˝e AIPN, MSW II, 3813, k. 65 oraz

Marzec 1968. TrzydzieÊci..., t. 2, s. 226.


79 Akt oskar˝enia… (zbiory Wac∏awa Jakackiego).

217
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 218

naszego ruchu. JednoczeÊnie zalewa si´ opini´ publicznà niepe∏nà, subiektywnà informa-
cjà. Jest to – konkludowano – tzw. taktyka zmi´kczania, obliczona na niskà ÊwiadomoÊç
politycznà spo∏eczeƒstwa. Zamiast rozwiàzywaç sporne problemy rozwiàzuje si´ wydzia-
∏y na uczelniach”. Wydaje si´, ˝e osoby odpowiadajàce w komitecie za kszta∏t jego linii
programowej straci∏y nadziej´ na porozumienie z w∏adzami. Stàd prognozy zapowiadajà-
ce „dalszà nieust´pliwà walk´” skonsolidowanego, i to w skali kraju, akademickiego Êro-
dowiska. Dowodzono zatem, i˝ „rosnàce uniezale˝nienie polityki kierownictwa partii od
krytyki prowadzi do uzurpowania sobie przez kierownictwo praw rozstrzygania, co jest dla
spo∏eczeƒstwa dobre, a co z∏e. To – diagnozowano – jest przyczynà g∏´bokiego kryzysu eko-
nomicznego boleÊnie odczuwanego przez spo∏eczeƒstwo w ostatnim czasie – podwy˝ka cen
komunikacji, mi´sa, utajnione podwy˝ki cen innych artyku∏ów, przerzucanie ci´˝aru bu-
downictwa mieszkaniowego na spo∏eczeƒstwo kosztem inwestycji socjalnych gwarantowa-
nych w ustroju socjalistycznym przez paƒstwo. W celu ukrycia tych zjawisk sk∏óca si´ spo-
∏eczeƒstwo i bezwzgl´dnie t∏umi si´ krytyk´ i objawy niezadowolenia. To powszechne
niezadowolenie spo∏eczne – brzmia∏a konkluzja – jest rzeczywistà przyczynà naszego ruchu
i tylko nieust´pliwa walka doprowadzi do koniecznych reform”80.
Najistotniejszà, a jak si´ niebawem okaza∏o najbardziej brzemiennà w skutkach, okaza-
∏a si´ jednak decyzja podj´ta na wieczornym zebraniu 22 marca, by zorganizowaç spotka-
nie „przedstawicieli z ró˝nych oÊrodków akademickich w kraju celem wymiany informacji
o przebiegu ruchu studenckiego i ustalenia kierunków dzia∏ania”81. Zadanie to powierzo-
no Katarzynie Surmacz82.
Akcj´ przeprowadzono bardzo sprawnie. Procentowa∏y zapewne kontakty z okresu
strajków okupacyjnych, jak i wczeÊniejsze, nawiàzywane jeszcze przed Marcem przez Sido-
rowicza. Do poszczególnych oÊrodków akademickich w kraju wyekspediowani zostali ∏àcz-
nicy, samo zaÊ „sprowadzenie delegatów odbywa∏o si´ przy zachowaniu zasad konspira-
cyjnych. ¸àcznicy, zgodnie z poleceniem Konstancji Surmacz, przekazywali delegatom
majàcym wziàç udzia∏ w spotkaniu odpowiednie has∏o, a mianowicie: »masz pozdrowienia
od Katarzyny«. Odzew zaÊ brzmia∏: »Odra 1113«. Ponadto ka˝dy z delegatów otrzymywa∏
od wys∏anych ∏àczników znak rozpoznawczy w postaci kartki papieru ze specjalnie wykona-
nym nadrukiem: »ekslibris wroc∏awski«”. Delegaci zacz´li si´ zje˝d˝aç w niedziel´ 24 mar-
ca. Punktami zbornymi by∏y trzy domy akademickie: „Nad Fosà” przy ul. Podwale oraz
„Parawanowiec” i „T-2” na pl. Grunwaldzkim83. Stamtàd ∏àcznicy – Jerzy Piotrowski, Jerzy
Wieczorek i Jerzy Zasadziƒski – w nocy z 25 na 26 marca prowadzili ich na miejsce zbiór-
ki do mieszkania Sidorowicza. W obradach brali udzia∏, poza gospodarzami, delegaci
z uczelni z Warszawy, Lublina, ¸odzi, Gliwic, Krakowa, Torunia, Szczecina i Poznania
– w sumie oko∏o dwudziestu osób. Reprezentacj´ wroc∏awskà (z prawem g∏osu) tworzyli:
Jakacki, Sidorowicz i Zasadziƒski.
Zebranie mia∏o charakter informacyjno-organizacyjny. Rozpocz´to je od poinformo-
wania o przebiegu „wydarzeƒ marcowych” w poszczególnych oÊrodkach (sytuacj´ we Wro-
c∏awiu charakteryzowali Jakacki i Sidorowicz). Przedmiotem obrad sta∏y si´ te˝ dokumen-
ty programowe powsta∏e we Wroc∏awiu – z ca∏à pewnoÊcià Jakacki zapozna∏ zebranych
z treÊcià odezwy nr 2, a wydaje si´ wielce prawdopodobne, ˝e nie by∏ to jedyny dokument,

80 AIPN Wr, 053/565, t. 2, k. 371.


81 Akt oskar˝enia... (zbiory Wac∏awa Jakackiego).
82 We wszystkich znanych dokumentach proweniencji partyjnej i „bezpieczniackiej” wyst´puje forma Kon-

stancja, a nie Katarzyna Surmacz.


83 Akt oskar˝enia… (zbiory Wac∏awa Jakackiego).

218
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 219

którego treÊç zosta∏a zreferowana. Zebrani postanowili kontynuowaç swà dzia∏alnoÊç.


W dyskusji przewija∏ si´ te˝ pomys∏ doprowadzenia do legalizacji autentycznej studenckiej
reprezentacji. Ustalono, ˝e we wszystkich oÊrodkach akademickich 22 kwietnia zorganizo-
wane zostanà studenckie wiece. Po to, by usprawniç ∏àcznoÊç pomi´dzy nimi, dokonano
równie˝ swoistego „po∏udnikowego” podzia∏u kraju. Dyspozycyjne centra mia∏y si´ mieÊciç
w Warszawie i Wroc∏awiu, przy czym studenci ze stolicy Dolnego Âlàska mieli koordyno-
waç poczynania swych kolegów z Poznania, Torunia, Szczecina i Gliwic (nie uwzgl´dniono
jednak Zielonej Góry, Opola i Katowic). Nie zapomniano nawet o takim szczególe, jak
zwrot kosztów podró˝y delegatom, co, wedle aktu oskar˝enia, zrobi∏a Surmacz „z pieni´-
dzy pochodzàcych z nielegalnych zbiórek”84.
O przebiegu spotkania ogólnopolskiego cz∏onkowie Komitetu Mi´dzyuczelnianego zo-
stali poinformowani 26 marca. Informacja o tym spotkaniu trafi∏a do SB tak˝e 26 marca.
Nast´pne, 29 marca, ju˝ nie odby∏o si´. Cz∏onkowie komitetu i osoby wspomagajàce ich
dzia∏alnoÊç zacz´li kolejno trafiaç do wi´zienia. Jako pierwszà, nast´pnego dnia, zatrzyma-
no Katarzyn´ Surmacz, która podczas 8-godzinnego przes∏uchania przyzna∏a si´ do zorga-
nizowania spotkania, bioràc na siebie ca∏à odpowiedzialnoÊç. Wydaje si´, ˝e nie by∏a w sta-
nie kwestionowaç informacji, którymi dysponowa∏a SB, zw∏aszcza w odniesieniu do
uczestników z Wroc∏awia, aczkolwiek stara∏a si´ minimalizowaç ich rol´ (przede wszystkim
w przypadku ∏àczników). Nie ujawni∏a te˝ nazwisk osób przyby∏ych z zewnàtrz, zaÊ przebieg
spotkania stara∏a si´ przedstawiç jako spontaniczny i ˝ywio∏owy. Jej linia obrony polega∏a
na dowodzeniu, ˝e wszystko, co robi∏a mia∏o „na celu przede wszystkim uspokojenie stu-
dentów i odciàgni´cie ich od elementów chuligaƒskich oraz ustrze˝enie przed naruszeniem
porzàdku publicznego i przepisów prawa, a tak˝e przed wystàpieniami antypaƒstwowy-
mi”85. T∏umaczenia te funkcjonariusze SB uznali zapewne za ma∏o wiarygodne, tote˝ za-
trzymano jà, a od 29 marca by∏a tymczasowo aresztowana.
Dzieƒ póêniej zatrzymano kolejne osoby. Do aresztu trafili cz∏onkowie Komitetu Mi´-
dzyuczelnianego Jakacki i Zasadziƒski oraz czwórka ∏àczników: Wanda Parkitna, Helena
Wàtroba, Jerzy Próchnicki i Jerzy Zajàc (poza Zasadziƒskim, który studiowa∏ na AM, byli
to s∏uchacze politechniki). Ostatecznie sankcj´ prokuratorskà otrzyma∏ Jakacki, a po prze-
s∏uchaniu zwolniono obie studentki i Próchnickiego (prawdopodobnie równie˝ Zajàca).
Zwolniony zosta∏ tak˝e Zasadziƒski, aczkolwiek prokurator przedstawi∏ mu zarzut, uzna-
jàc zarazem, ˝e mo˝e odpowiadaç z wolnej stopy. I Jakackiego, i Zasadziƒskiego obcià˝o-
no odpowiedzialnoÊcià „za wspó∏organizacj´ nielegalnego zebrania przedstawicieli oÊrod-
ków akademickich”86.
Trudno orzec, w jakim stopniu „sukcesy” SB wynika∏y ze skutecznego dzia∏ania87, a w ja-
kim z przypadku. Zbieg∏y si´ one z reorganizacjà i kolejnymi zmianami personalnymi. Nowy
plan dzia∏aƒ operacyjno-organizacyjnych obowiàzywa∏ od 29 marca. Sztab koordynacyjno-

84 Ibidem; AIPN Wr, 053/565, t. 2, k. 361, 369, 378–379; ibidem, 053/1634, t. 1, k. 142.
85 Ibidem, 053/565, t. 2, k. 379.
86 Ibidem, k. 365–366, 368, 370. Jakacki, podobnie jak Surmacz, osadzony zosta∏ w areszcie 30 marca na

podstawie art. 164 par. 2 kk (AIPN Wr, 27/94).


87 Nie sposób nie zdawaç sobie sprawy, ˝e praca operacyjna tajnych s∏u˝b ma swà specyfik´, niemniej jed-

nak niektóre informacje przekazywane przez funkcjonariuszy SB do wroc∏awskiej centrali mog∏yby z po-
wodzeniem znaleêç si´ w sztukach Mro˝ka. 25 marca szef zespo∏u „do penetracji terenu” alarmowa∏, ˝e
„studenci Politechniki majà wyjÊç z uczelni we wtorek [prawdopodobnie 30 marca – W.S.] lub Êrod´, po-
wiàzani. Osoba informujàca – komentowa∏ – nie mog∏a bli˝ej okreÊliç, w jaki sposób b´dà powiàzani. Praw-
dopodobnie – domniemywa∏ – ka˝dy z nich b´dzie mia∏ skr´powane r´ce i b´dà zwiàzani w grupach”
(AIPN Wr, 053/1634, t. 2, k. 230).

219
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 220

-dyspozycyjny przekszta∏ci∏ si´ w Sztab Operacyjny i zosta∏ powi´kszony do pi´ciu osób.


Wzros∏a równie˝ liczba zadaƒ i zwi´kszy∏ si´ sk∏ad osobowy kilku zespo∏ów. Przyk∏adowo
kierowany przez mjr. Makucha zespó∏ ds. m∏odzie˝y studenckiej (rozszerzony do dziewi´t-
nastu osób) przekszta∏ci∏ si´ w „zespó∏ operacyjny do spraw uczelni i m∏odzie˝y” i zajà∏ si´
nie tylko zdobywaniem informacji „o próbach i zamiarach podejmowania wrogiej lub
destrukcyjnej dzia∏alnoÊci wÊród kadry naukowej uczelni i m∏odzie˝y studiujàcej”, ale tak-
˝e „organizowaniem nowych êróde∏ informacji”, czyli pozyskiwaniem zarówno „tajnych
wspó∏pracowników”, jak i nowych „kontaktów operacyjnych”88.
Za szczególnie pilne zadanie wroc∏awska SB wcià˝ uznawa∏a ostateczne rozbicie kon-
spiracyjnych struktur studenckich. Jeszcze w koƒcu marca p∏k Teodor Kuku∏a raportowa∏
do warszawskiej centrali, ˝e „niektórzy studenci podejmujà próby o˝ywienia i uaktywnie-
nia ruchu”. Dotyczy∏o to w pierwszym rz´dzie s∏uchaczy politechniki, przy czym miejsco-
wych funkcjonariuszy szczególnie zaniepokoi∏a informacja o pomyÊle, by „zbli˝ajàce si´ ob-
chody 1-majowe wykorzystaç do demonstracji na rzecz poparcia postulatów studentów”89.
Kierownictwo SB przygotowywa∏o si´ te˝ do wczeÊniejszych manifestacji studenckich (spo-
dziewano si´ zwo∏ywania wieców na 22 kwietnia). Tymczasem komitet, w którym g∏ównà
rol´ odgrywa∏ Jerych (po aresztowaniu Jakackiego i podj´ciu przez Sidorowicza decyzji
o ukrywaniu si´) zaakceptowa∏ pomys∏ Witolda Grabowskiego, by na znak solidarnoÊci
z aresztowanymi kolegami og∏osiç bojkot studenckich sto∏ówek. Decyzj´ podj´to przed
3 kwietnia, bowiem w tym w∏aÊnie dniu ulotka z wezwaniem do akcji pojawi∏a si´ w uczel-
nianych gmachach (politechniki, uniwersytetu, AM, WSR)90.
W porównaniu z wczeÊniejszymi studenckimi wystàpieniami bojkot sto∏ówek by∏ mniej
dostrzegalny. Wydaje si´ te˝, ˝e adresaci apelu nie do koƒca akceptowali form´ kolejnego
protestu, uznajàc jà zarówno za nieskutecznà, jak i bezzasadnie redukujàcà grup´ uczest-
ników do mieszkaƒców domów akademickich. Ostatecznie w bojkocie uczestniczyli studen-
ci uniwersytetu, politechniki, WSR i WSE. W znacznie mniejszym zakresie podj´li go stu-
denci AM, natomiast na uczelniach artystycznych i WSWF, jak z ulgà raportowano do
MSW, „studenci nie korzystajà ze sto∏ówek akademickich, spo˝ywajàc Êniadania we w∏a-
snym zakresie”. W ka˝dym razie 5 kwietnia zamiast 2725 Êniadaƒ wydano ich zaledwie
1100, czyli znacznie mniej ni˝ po∏ow´. Co ciekawsze, cz´Êç studentów rozpocz´∏a sponta-
nicznie akcj´ ju˝ 4 kwietnia (Êniadaƒ nie pobra∏o ogó∏em 590 osób, najwi´cej – bo 170 – na
politechnice, 168 na WSE, 132 na WSR i 120 na uniwersytecie). Rzeczywiste rozmiary sto-
∏ówkowego bojkotu, mierzone stopniem wykorzystania obiadów, okaza∏y si´ wyraênie
mniejsze. Wedle oceny SB z podstawowego posi∏ku „w sto∏ówkach Uniwersytetu, WSR,
Ak[ademii] Med[ycznej] i WSR nie skorzysta∏o ok. 15–20% studentów, zaÊ w sto∏ówce Po-
litechniki – ok. 30%. W czasie kolacji, choç bojkot jeszcze obowiàzywa∏, sto∏ówkowe sale
wyglàda∏y ju˝ jak w ka˝dy inny dzieƒ”91. W ocenie tak pracowników KW PZPR, jak i funk-
cjonariuszy SB, celem bojkotu by∏o uzyskanie przez jego organizatorów rozeznania co do
stopnia determinacji studenckiego Êrodowiska i mo˝liwoÊci zorganizowania nowego prote-
stu. To, ˝e o jego podj´ciu i udziale w nim decydowa∏a Êrodowiskowa solidarnoÊç, nie mie-
Êci∏o si´ im w g∏owach.
Przeprowadzony przez Komitet Mi´dzyuczelniany bojkot sto∏ówek wyraênie zmobili-
zowa∏ wroc∏awskà SB. Postanowiono radykalnie przerwaç t´ prowadzonà konspiracyjnie,

88 Ibidem, 053/559, k. 84–96.


89 Ibidem, 053/565, t. 2, k. 365.
90 Marzec ’68 we Wroc∏awiu…, s. 18; AIPN Wr, 053/565, t. 2, k. 354, 357.
91 Ibidem, k. 347, 350; AIPN Wr, 053/1634, t. 2, k. 257, 261, 264–266.

220
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 221

„szkodliwà politycznie dzia∏alnoÊç”, polegajàcà zresztà nie tylko na „organizowaniu no-


wych akcji”, ale te˝ „produkcji i kolporta˝u ulotek, ∏àcznoÊci z innymi oÊrodkami akade-
mickimi w kraju”, a nawet zaopatrywaniu tych oÊrodków w wyprodukowane w stolicy Dol-
nego Âlàska ulotki (ustalono na przyk∏ad, ˝e 8 kwietnia 2 tys. egzemplarzy ulotek trafi∏o
z Wroc∏awia do Poznania).
W Êrodowisku studenckim, w porównaniu z poczàtkiem „wydarzeƒ marcowych”, dzia-
∏a∏o ju˝ znacznie wi´cej „tajnych wspó∏pracowników” SB (w raporcie z 10 kwietnia chwalono
si´ rozbudowà „sieci informacyjnej” oraz pisano o „intensyfikacji pracy z nià”). Kierownic-
two SB zdecydowa∏o si´ zatem „przeciàç ciàg∏oÊç szkodliwej akcji studenckiej i zatrzymaç
rozpoznanà operacyjnie grup´ osób, wchodzàcà aktualnie w sk∏ad nielegalnego komitetu”.
W rezultacie trzydniowej akcji (10–12 kwietnia) zatrzymano 14 studentów (7 osób z AM,
5 z politechniki, po jednej z WSR i uniwersytetu) oraz Grabowskiego, podejrzanego „o to,
˝e w celu umo˝liwienia studentom drukowania ulotek przystosowa∏ do tego celu urzàdze-
nie wy˝ymaczki z pralki”. Dokonano równie˝ „rewizji domowej u Lidii Liwskiej w celu od-
szukania pieni´dzy pochodzàcych z nielegalnych zbiórek w okresie trwania wiecu okupa-
cyjnego na politechnice. Znaleziono – raportowa∏ pp∏k Krynicki – i zakwestionowano
16 420 z∏ oraz pokwitowania na sum´ 5573 z∏ a nadto zestawienie dochodów i rozchodów.
W rubryce »wydatki« figurujà takie pozycje jak: powielanie, kolporta˝, powielacz”. Pod-
czas rewizji w r´ce SB wpad∏o oko∏o 300 egzemplarzy „ulotek o wrogiej treÊci, w tym
215 egz[emplarzy] Êwie˝o wydrukowanych”. Ulotek tych nie zdo∏ano przed zatrzymaniem
rozkolportowaç – znalaz∏a si´ w nich, wsparta cytatami z dzie∏ Lenina, „celowo wypaczona
»analiza« sytuacji w kraju i w partii (rzekomy brak ludow∏adztwa i demokracji, administra-
cyjnoÊç instancji partyjnych, oszukiwanie spo∏eczeƒstwa i zas∏anianie si´ dymnà zas∏onà in-
spiracji syjonistów)”. W pokoju, zajmowanym w domu akademickim przez studenta poli-
techniki Tomasza Wójcika, „zakwestionowano powielacz zdatny do u˝ytku”.
SpoÊród czternastki zatrzymanych 12 kwietnia „zwolniono 9 osób, w tym 2 pozyskano,
zaÊ z 7 przeprowadzono rozmowy ostrzegawcze (brak by∏o dostatecznych dowodów do
przedstawienia zarzutów)”92. Pozosta∏ej piàtce – Jerzemu Próchnickiemu, Tomaszowi Wój-
cikowi, Ewie Kostrzewie, W∏adys∏awowi Sidorowiczowi i Zygmuntowi Wo∏kowiczowi
– prokurator wojewódzki, na wniosek KW MO, postawi∏ zarzuty i zastosowa∏ wobec nich
areszt tymczasowy93. W areszcie Êledczym od 12 kwietnia przebywa∏o zatem 11 studentów
(5 z uniwersytetu, 4 z politechniki, 2 z AM), w tym 2 kobiety. Zdawaç si´ mog∏o, ˝e wro-
c∏awski oÊrodek studenckiej konspiracji zosta∏ albo ca∏kowicie rozbity, albo os∏abiony do
tego stopnia, ˝e zorganizowanie przezeƒ jakiejkolwiek wi´kszej akcji protestacyjnej nie
wchodzi∏o ju˝ w rachub´.
Wzmo˝onej pracy operacyjnej SB towarzyszy∏a kolejna reorganizacja jej struktur. We
Wroc∏awiu mia∏a ona charakter generalny. Polega∏a na powo∏aniu dwóch du˝ych zespo∏ów:
„do zwalczania dywersji ideologiczno-politycznej” oraz „do spraw ochrony gospodarki na-
rodowej”. Pierwszy sk∏ada∏ si´ z 92 funkcjonariuszy, drugi poczàtkowo z 88, a ostatecznie
ze 105. Ka˝dy z nich dysponowa∏ precyzyjnym planem dzia∏ania, mia∏ ÊciÊle „okreÊlonà per-
sonalnà odpowiedzialnoÊç za konkretny obiekt i ludzi na nim zatrudnionych, a znanych
z wrogiej, inspiratorsko-organizacyjnej dzia∏alnoÊci lub demagogiczno-wichrzycielskiej
postawy”. Wroc∏awska SB, jak ujà∏ to podczas narady w MSW 18 kwietnia p∏k Kuku∏a,

92Ibidem, 053/565, t. 2, k. 323, 326, 334–336; ibidem, 053/563, k. 136–138, 159.


93Ibidem, 053/565, t. 2, k. 323, 326; ibidem, 053/563, k. 164; ibidem, 053/1634, t. 2, k. 283; ibidem, 27/235.
Wszyscy aresztowani, poza Sidorowiczem, który odpowiada∏ z art. 164 par. 2 kk, byli oskar˝eni na podsta-
wie art. 23 par. 1 mkk.

221
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 222

dzi´ki owym reorganizacjom zmierza∏a do tego, „aby nie dopuÊciç do jakichkolwiek wystà-
pieƒ elementów rewizjonistyczno-syjonistyczno-warcholskich z jednej strony, z drugiej zaÊ
do wytwarzania i inspirowania pozytywnych nastrojów, do zachodzàcych ostatnio zmian”.
JeÊli dodaç, ˝e analogiczne zespo∏y powo∏ano w KW PZPR, wprawdzie dla prowadzenia
„pracy masowo-politycznej i indywidualnej w Êrodowisku akademickim, pracowników na-
ukowych oraz przemyÊle”, to zapowiedê „konsekwentnego rozliczenia si´ z ludêmi, którzy
wykazali swoje rewizjonistyczno-syjonistyczne oblicze”94, przestawa∏a byç wy∏àcznie reto-
rycznà figurà.
W miesiàc po marcowym wybuchu podw∏adni gen. Moczara mieli gotowà diagnoz´. Za-
burzenia w oÊrodkach akademickich by∏y – ich zdaniem –„inspirowane i organizowane
przez elementy rewizjonistyczno-syjonistyczne uplasowane w wa˝nych ogniwach nauki,
kultury i wÊród m∏odzie˝y akademickiej”. Z wroc∏awskiej perspektywy dowodami na „za-
inicjowanie, inspirowanie i organizowanie” marcowego spisku by∏y zarówno fakt, i˝ „spo-
Êród czterech studentów zbierajàcych (2.02. br.) podpisy pod petycjà protestujàcà p[rze-
ciw]ko zdj´ciu Dziadów ze sceny teatru, trzech by∏o pochodzenia ˝ydowskiego”, jak
i okolicznoÊç, ˝e „w komitetach organizacyjnych poszczególnych uczelni dzia∏a∏a w poczàt-
kowym stadium wydarzeƒ znaczna liczba studentów zrzeszonych w Studenckim Klubie ˚y-
dowskim przy TSK˚”. Autor tej analizy, pp∏k Krynicki, nie omieszka∏ dodaç, ˝e „wÊród tej
cz´Êci pracowników nauki, która popar∏a wystàpienia studentów, bàdê je inspirowa∏a, prze-
wa˝a∏y wyraênie osoby pochodzenia ˝ydowskiego”95. Nie ulega wàtpliwoÊci, ˝e wroc∏awski
funkcjonariusz uzupe∏nia∏ lokalnymi danymi skonstruowany przez central´ MSW antyse-
micki schemat, tworzàc zarazem klasycznà orwellowskà rzeczywistoÊç. Funkcjonariusze
SB, jak wynika z lektury wroc∏awskiej „marcowej kroniki wydarzeƒ”, ze szczególnym zaan-
ga˝owaniem tropili „syjonistyczny” (czyli w praktyce ˝ydowski) Êlad poÊród uczestników
studenckich strajków, przy czym sam fakt ich obecnoÊci w grupie wiecujàcych by∏ koron-
nym dowodem na inspirowanie owego „antysocjalistycznego wystàpienia” czy kierowanie
nim. Jeszcze wyraêniej odnosi∏o si´ to do pracowników nauki – tu walor dowodowy zyski-
wa∏o ka˝de pomówienie, ka˝da plotka. Charakterystyczne, ˝e o tym, kto jest, a kto nie jest
˚ydem, decydowa∏ w praktyce funkcjonariusz SB.
Od po∏owy kwietnia SB odnotowywa∏a coraz cz´stsze sygna∏y, ˝e do kolejnego studenc-
kiego protestu mo˝e dojÊç 1 maja. Wydawa∏o si´, ˝e po serii kolejnych aresztowaƒ (18, 21
i 24 kwietnia – w areszcie tymczasowym znalaz∏o si´ wówczas 18 studentów) i zatrzymaƒ
(do po∏owy kwietnia – 67 studentów)96 sytuacja zosta∏a opanowana. Dzia∏ania SB okaza∏y
si´ jednak wyjàtkowo zawodne. W czasie 1-majowej manifestacji w przemierzajàcym wro-
c∏awskie ulice pochodzie wyró˝nia∏a si´ kilkusetosobowa grupa studentów politechniki
(dominowali s∏uchacze elektroniki oraz architektury), niosàca has∏a drastycznie ró˝niàce
si´ od dominujàcej propagandowej sztampy. Transparenty „przechodzi∏y z ràk do ràk, aby
nie mo˝na by∏o zrzuciç odpowiedzialnoÊci na poszczególne osoby”. W oczy rzuca∏y si´
zw∏aszcza te, które g∏osi∏y: „Uwolniç aresztowanych studentów” i „Aresztowani studenci to
jedni z nas”. Politechniczna grupa nie poprzesta∏a na jednorazowym przejÊciu trasy pocho-
du. Znaczna jej cz´Êç po raz drugi znalaz∏a si´ przed kolumnà uniwersytetu, powi´kszajàc
swe szeregi o studentów i tej, i innych wroc∏awskich uczelni. I teraz, podobnie jak podczas
pierwszego przemarszu, niesiono transparenty i skandowano has∏a, poÊród których najcz´-
Êciej powtarza∏o si´ marcowe zawo∏anie: „Prasa k∏amie!”. WÊród zdezorientowanych

94 Ibidem, 053/565, t. 1, k. 188, 197.


95 Ibidem, 053/559, k. 65.
96 Ibidem, 053/565, t. 2, k. 291, 294, 299, 304, 310.

222
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 223

i og∏upia∏ych partyjnych notabli wyró˝nia∏ si´ – nierozumiejàcy najwidoczniej po polsku


– radziecki genera∏, oklaskujàcy manifestujàcà m∏odzie˝. Ta druga grupa podà˝a∏a nast´p-
nie w kierunku pl. Grunwaldzkiego – milicyjna próba interwencji okaza∏a si´ zbyt póêna
i nieskuteczna97.
SB, usi∏ujàc zrehabilitowaç si´, przystàpi∏a do intensywnego ustalania personaliów ma-
nifestantów, wykorzystujàc informacje TW, zdj´cia i filmy. Ju˝ 3 maja rozpoznano ponad
stu studentów politechniki, ponad dwudziestu s∏uchaczy uniwersytetu i kilka osób z WSR.
Konsekwencje w stosunku do nich mia∏y wyciàgnàç w∏adze poszczególnych uczelni, przy
czym rektor Szparkowski niemal natychmiast sugerowa∏, ˝e „nale˝y zastosowaç najbardziej
drastyczne sankcje dyscyplinarne nie tylko do studentów – uczestników grupy, ale równie˝
wobec niektórych naukowców, popierajàcych bàdê te˝ tolerujàcych szkodliwe has∏a i okrzy-
ki”98. Rektor nie rzuca∏ s∏ów na wiatr. Z uczelni wydalono 51 studentów, 3 skreÊlono,
a 28 zawieszono w prawach studenta99. Zupe∏nie inaczej zachowywa∏ si´ rektor Jahn
– uczestnicy pochodu stan´li wprawdzie przed komisjà dyscyplinarnà, ale ukarani zostali
jedynie naganami, zaÊ ministerialne i partyjne naciski zbywane by∏y stwierdzeniem, ˝e
wcià˝ toczy si´ post´powanie wyjaÊniajàce.
Manifestacja 1-majowa by∏a ostatnim akordem wroc∏awskiego Marca. Trudno nie od-
mówiç racji ówczesnemu resortowemu ministrowi, wedle którego w stolicy Dolnego Âlàska
wydarzenia te mia∏y „charakter ci´˝ki i przewlek∏y”100.

97 Ibidem, k. 54–60, 90–91, 268, 273, 275, 276. Zob. tak˝e E. Czapiewski, op. cit., s. 234 oraz Najgorszych li-

stów mi nie dajà. Z Leonem Kieresem rozmawia Teresa Toraƒska, „Gazeta Wyborcza” (dodatek „Magazyn”),
5 VII 2001; H. Juniewicz, Nagle znikn´li, „Wieczór Wroc∏awia”, 21 III 2003.
98 AIPN Wr, 053/565, t. 2, k. 267.

99 APWr, teczka Marzec ’68, Pismo do MOiSW z 25 VI 1968 r.


100 H. Jab∏oƒski, op. cit.

223
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 224

Cz´Êç III
PORÓWNANIA

Marcin Kula

Studenci jako grupa rewoltogenna


Prób´ refleksji nad przyczynami buntowniczoÊci studentów proponuj´ oprzeç na do-
Êwiadczeniu historycznym krajów s∏abo rozwini´tych. Mam za tym dwa argumenty – jeden
pragmatyczny, a drugi merytoryczny. Pragmatycznym jest okolicznoÊç, ˝e moje w∏asne do-
Êwiadczenie badawcze wywodzi si´ z badaƒ nad dziejami takich krajów. Argument meryto-
ryczny jest zaÊ taki, ˝e ruchy studenckie wyst´powa∏y z du˝ym nat´˝eniem w najnowszych
dziejach Ameryki ¸aciƒskiej oraz Azji. Na ich przyk∏adzie dobrze widaç, jak mi si´ zdaje,
specyficzne cechy takich ruchów.
Pierwszym wielkim ruchem studenckim, na który pragn´ zwróciç uwag´, by∏ tzw. Ruch
4 maja (1919 r.) w Chinach. Wyrazi∏ on protest przeciwko upokorzeniu Chin, aneksji Szan-
tungu przez Japoni´ oraz przeciwko rzàdowi pekiƒskiemu, idàcemu na przesadne koncesje.
Ruch rozwinà∏ si´ w powszechny strajk uczelni pekiƒskich, dosz∏o do masowych aresztowaƒ
studentów. Studenci ostatecznie zwyci´˝yli, w tym sensie, ˝e wypuszczono ich z aresztu,
przeproszono za post´powanie si∏ porzàdku i wys∏uchano ˝àdania odsuni´cia paru mini-
strów od w∏adzy. Nie te koncesje by∏y jednak najwa˝niejsze w ca∏ej sprawie, lecz pojawienie
si´ w dziejach kraju zjawiska nowego, mo˝e nawet stanowiàcego poczàtek nowych Chin1.
Drugim ruchem studenckim, który w moim przekonaniu zas∏uguje na uwa˝ne studia,
by∏ ruch studentów z Cordoby (Argentyna). Zw∏aszcza ich manifest z 1918 r. sta∏ si´ s∏aw-
ny w wielu krajach Ameryki ¸aciƒskiej. Zbuntowani studenci uniwersytetu w Cordobie
og∏osili wszem i wobec, ˝e wyzwolili si´ oraz ˝e zamierzajà wszystko nazywaç po imieniu.
Stwierdzili, i˝ „uniwersytety by∏y dotychczas odwiecznym schronieniem miernot, pa∏acem
ignorancji, bezpiecznym przytu∏kiem dla wszelkich inwalidów intelektualnych, a nawet, co
gorsze, siedliskiem tyranii i bezdusznoÊci, jaka z katedr by∏a propagowana”. „W ten sposób
– mówili – uniwersytety sta∏y si´ wiernym odbiciem tego schy∏kowego spo∏eczeƒstwa, któ-
re przedstawia sm´tny obraz starczego bezruchu”.
W dalszym ciàgu studenci z Cordoby stwierdzali, ˝e nawet uniwersytety z najnowszà me-
trykà sà anachroniczne, oparte na samoodtwarzajàcej si´ kadrze. Ta kadra przyznaje sobie
prawa bogów, a zachowuje przy tym olimpijski spokój wobec wszelkich istotnych problemów.
Konfederacja Studentów Uniwersytetu Kordobaƒskiego zapowiada∏a, ˝e zrobi wszystko, by

1 W. Rodziƒski, Historia Chin, Wroc∏aw 1974, s. 649–652.

224
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 225

zmieniç istniejàcà sytuacj´. Wyjawia∏a ch´ç, by „usunàç z uczelni archaiczny i barbarzyƒski


system w∏adz akademickich, czyniàcy ze szko∏y wy˝szej miejsce og∏upiajàcej tyranii, s∏u˝àcej
jedynie przest´pczemu windowaniu na piedesta∏ fa∏szywej godnoÊci i nieprawdziwych kom-
petencji”. Konfederacja podkreÊla∏a, ˝e „jeÊli brak jest duchowego kontaktu pomi´dzy na-
uczajàcymi a nauczanymi, to nauczanie musi byç odrzucane i staje si´ bezcelowe”. „Eduka-
cja – stwierdza∏a – mo˝e byç jedynie skutkiem mi∏oÊci uczàcych do tych, którzy si´ uczà”.
Studenci z Cordoby postawili bardzo wysokie wymagania moralne swym nauczycielom.
Przypominali, i˝ powo∏aniem uniwersytetu jest dochodzenie do prawdy, jej dowodzenie
i nauczanie. Zapowiadali, ˝e nie pomylà si´ w wyborze profesorów. „M∏odzie˝ – mówili
– jest zawsze bohaterska. Jest bezinteresowna. Jest czysta. Jeszcze nie pozwoli∏a si´ zatruç.
Nigdy nie pomyli∏a si´ w wyborze swoich nauczycieli”. Zapowiadali, ˝e „od dziÊ jedynymi
nauczycielami w naszym uczelnianym Êwiecie pozostanà ci, którzy b´dà budowaç prawd´,
pi´kno i dobro w naszych duszach”. Ostatnie zdania manifestu, g∏oszàce, ˝e „m∏odzie˝ ju˝
nie prosi, ale si´ domaga”, zapowiada∏y nieust´pliwà walk´2.
W Êlad za Cordobà fala ruchów studenckich przela∏a si´ przez Ameryk´ ¸aciƒskà. Wy-
stàpi∏y one w Peru i Chile (1920, 1922), w Meksyku (1921), na Kubie (1923), w Wenezueli
(1928). Potem studenci buntowali si´ w Urugwaju, Paragwaju, Boliwii, Puerto Rico, Pana-
mie, Salwadorze oraz w Kolumbii. Wsz´dzie od postulatów zwiàzanych z ˝yciem uczelni,
takich jak zwolnienie od obowiàzku ucz´szczania na okreÊlone wyk∏ady, uzyskania wspó∏-
udzia∏u w zarzàdzaniu uczelnià, autonomii uniwersyteckiej, studenci przechodzili szybko
do postulatów ogólnospo∏ecznych.
Dla ruchów studenckich lat dwudziestych charakterystyczna sta∏a si´ postawa dzia∏acza
kubaƒskiego Julio Antonio Melli, który by∏ jednoczeÊnie jednym z za∏o˝ycieli Kubaƒskiej
Partii Komunistycznej. Sta∏ on na stanowisku, i˝ po to, by zreformowaç uniwersytet, trze-
ba przekszta∏ciç spo∏eczeƒstwo. Stara∏ si´ o tworzenie Uniwersytetów Ludowych – prze-
znaczonych, jak sama nazwa wskazuje, dla ludu. Gdy w paêdzierniku 1923 r. na inaugura-
cj´ roku akademickiego w Uniwersytecie Hawaƒskim przyszed∏ ówczesny minister oÊwiaty
i chcia∏ przemawiaç, Mella przerwa∏ mu stwierdzeniem, i˝ nie jest godzien przemawiaç
z katedry ten, kto nie uczyni∏ nic dla uczelni oraz dla oÊwiaty. W odpowiedzi na zarzuty, i˝
studenci zajmujà si´ politykà zamiast ksià˝kami, Mella odpowiada∏: „Student jest czymÊ
wi´cej ni˝ cz∏onkiem spo∏ecznoÊci uniwersyteckiej: jest obywatelem i cz∏onkiem spo∏eczeƒ-
stwa”3. W buncie m∏odych Mella widzia∏ pozytywnà zapowiedê przysz∏oÊci. Twierdzi∏, ˝e
„Nieszcz´sny [by∏by] kraj, w którym m∏odzi nie nienawidziliby tyrana, w którym studenci
nie ruszaliby z posad bry∏y Êwiata”4.
Z ruchu kubaƒskich studentów lat dwudziestych wyrós∏ rzàd praktycznie studencki, któ-
ry, objàwszy (na krótko) w∏adz´ w 1933 r., usi∏owa∏ przeprowadziç bardzo g∏´bokie refor-
my i zmniejszyç zale˝noÊç kraju od USA. We wszystkich póêniejszych buntowniczych ru-
chach kubaƒskich, a˝ do rewolucji 1959 r. w∏àcznie, studenci oraz ich organizacje odgrywali
ogromnà rol´. Wielu polityków, z Fidelem Castro na czele, zaczyna∏o swoje uczestnictwo
w polityce w czasie studiów oraz w organizacjach studenckich.
Równie˝ w innych krajach latynoamerykaƒskich ruchy studenckie trwa∏y po II wojnie Êwia-
towej, a w 1968 r. Êwiatowa „wiosna studentów” nie omin´∏a tak˝e tego kontynentu. Odbi∏a
si´ ona mocnym echem zw∏aszcza w Brazylii oraz w Meksyku. W Brazylii ruch studencki

2 Student Politics in Latin America, red. David Spencer, United States National Student Association, 1965,
mps powielany, b.p.
3 M. Kula, Rewolucja 1933 roku na Kubie, Wroc∏aw 1978, s. 23.
4 Ibidem.

225
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 226

rozwinà∏ si´ bardzo silnie w czasach rzàdów reformatorskiego prezydenta João Goularta
(1961–1964). Po jego obaleniu przez genera∏ów w 1964 r. by∏ t´piony, a ogólnokrajowy
zwiàzek akademicki (União Nacional dos Estudantes, UNE) rozwiàzano. Ruch zaczà∏ si´
odradzaç w 1966 r., czego wyrazem sta∏y si´ demonstracje skoncentrowane wokó∏ zagad-
nieƒ uczelnianych (liczba miejsc na uczelniach, treÊci nauczania). Protest szybko przerós∏
w bunt przeciw intelektualnej obecnoÊci USA w Brazylii, przeciwko polityce rzàdu wo-
bec uczelni i przeciw samemu rzàdowi, postrzeganemu jako reprezentant „Êwiatowego im-
perializmu”. W 1967 r. demonstracje kulminowa∏y pod∏o˝eniem bomb pod budynkiem
Ministerstwa OÊwiaty. W takiej atmosferze, w marcu 1968 r., drugorz´dna, zdawa∏o si´, de-
monstracja, da∏a poczàtek wydarzeniom o ogromnym zasi´gu. Studenci protestowali prze-
ciwko zamkni´ciu jakiejÊ sto∏ówki. Policja u˝y∏a jednakowo˝ broni, zabijajàc jednego m∏o-
dego cz∏owieka, a raniàc dwudziestu. Zw∏oki zabitego demonstracyjnie przeniesiono przed
siedzib´ w∏adz stanowych, a nast´pnie zorganizowano manifestacyjny pogrzeb ofiary. Za
tym posz∏y dalsze manifestacje i, niestety, dalsze tragedie.
4 kwietnia, po mszy odprawionej za dusz´ pierwszego z zabitych studentów5, ksi´˝a, nie-
którzy jeszcze w szatach liturgicznych, weszli pomi´dzy m∏odzie˝ a otaczajàce katedr´ od-
dzia∏y, by zapobiec starciu. Mówiono o kolejnych siedmiuset aresztowanych. W dniach
19–21 czerwca w centrum Rio de Janeiro stan´∏y studenckie barykady. Policja po raz kolej-
ny u˝y∏a broni, padli kolejni zabici. 29 czerwca odby∏a si´ wielka manifestacja studencka
przeciwko brutalnoÊci policji – tym razem za zezwoleniem w∏adz. Prezydent Artur da Co-
sta e Silva przyjà∏ nawet delegacj´ studenckà, ale odmówi∏ wypuszczenia aresztowanych.
Mimo to ruch studencki stopniowo wygas∏. Nieprzejednani spoÊród jego uczestników prze-
szli do walki zbrojnej. Z nich wielokrotnie rekrutowali si´ uczestnicy tzw. partyzantki miej-
skiej, jaka zrodzi∏a si´ wówczas w Brazylii6.
Wydarzenia 1968 r. przebieg∏y bardzo dramatycznie równie˝ w Meksyku. Poczàtki tej
fali ruchu studenckiego wystàpi∏y tam na prze∏omie lat pi´çdziesiàtych i szeÊçdziesiàtych.
Wystàpienia studentów zosta∏y wtedy st∏umione brutalnie i – póki co – skutecznie. W latach
szeÊçdziesiàtych ruch rozwija∏ si´ jednak i radykalizowa∏. Protestowano przeciwko narusza-
niu przez w∏adze autonomii uniwersyteckiej oraz przeciwko zak∏amaniu systemu politycz-
nego – tym bardziej rzucajàcemu si´ w oczy, ˝e w∏adze reklamowa∏y go jako kontynuacj´
idea∏ów Rewolucji Meksykaƒskiej (1910–1917).
Ponawiane wprowadzanie wojska na teren uczelni jedynie dolewa∏o oliwy do ognia. Na-
pi´cie ros∏o w zwiàzku z oczekiwanym bliskim otwarciem Olimpiady – trudnej do wyobra-
˝enia w mieÊcie ogarni´tym niepokojami. W sierpniu i wrzeÊniu 1968 r. dosz∏o do maso-
wych demonstracji studenckich w mieÊcie Meksyk. 18 wrzeÊnia wojsko zaj´∏o Universidad
Nacional Autonóma de México (UNAM), czyli najwi´kszà uczelni´ meksykaƒskà. Potem
armia wesz∏a na teren wi´kszoÊci uczelni. W par´ dni póêniej policja zabi∏a pi´tnastu stu-
dentów. 2 paêdziernika rozegra∏ si´ z kolei dramat na skal´ przeogromnà. Wielotysi´czny
wiec na sto∏ecznym placu Trzech Kultur (Tlatelolco) zosta∏ ostrzelany z ziemi oraz z heli-
kopterów, a nast´pnie zaatakowany przez wojsko. ˚o∏nierze strzelali bàdê z bezpoÊredniej
bliskoÊci, bàdê z wysokich okolicznych domów. Mo˝liwoÊci ukrycia si´ nie by∏o. Liczba
ofiar nie jest znana. Szacuje si´ jà na dwieÊcie do trzystu osób zabitych oraz oko∏o pi´ciu-
set rannych. Aresztowano i nieraz wr´cz torturowano mnóstwo ludzi7.

5 Msz´ za dusz´ zmar∏ego zwyczajowo odprawia si´ w Brazylii siódmego dnia po jego zgonie.
6 M. Kula, Historia Brazylii, Wroc∏aw 1987, s. 331–333.
7 T. ¸epkowski, Historia Meksyku, Wroc∏aw 1986, s. 462–466.

226
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 227

Jeszcze niedawno, kiedy by∏em w Meksyku, na placu Trzech Kultur nie zamieszczono
˝adnego znaku, który by upami´tnia∏ opisywane wydarzenia. By∏o to miejsce, gdzie prze-
mawia∏a historia (ruiny azteckie, koÊció∏ z czasów kolonialnych, biurowiec traktowany
w swoim czasie jako symbol nowoczesnoÊci) – ale nie historia wspó∏czesna. O masakrze
wszyscy mieli zapomnieç.
Kolejnym wielkim wydarzeniem z dziejów ruchu studenckiego Trzeciego Âwiata, ale
zarazem Êwiata komunistycznego, by∏a demonstracja na pekiƒskim placu Tian’anmen
w 1989 r. W imi´ demokracji zebra∏y si´ tam trudno wyobra˝alne masy m∏odych ludzi. Po
dwóch tygodniach wojsko rozgoni∏o je karabinami i czo∏gami. Nie wiadomo, ile osób zgi-
n´∏o (setki? tysiàce?).

***
Jak t∏umaczy si´ du˝e nat´˝enie i wag´ ruchów studenckich w ˝yciu krajów Trzeciego
Âwiata?
W owych krajach dzia∏ajà oczywiÊcie, podobnie jak gdzie indziej, czynniki, które stano-
wià o specyfice grupy studenckiej. Wsz´dzie studenci reprezentujà specyficznà grup´ wie-
kowà: sà ju˝ doroÊli, a najcz´Êciej nie znajà jeszcze obcià˝eƒ i obowiàzków doros∏ych.
Wsz´dzie jest to spo∏ecznoÊç skupiona w du˝ych oÊrodkach, powiàzana mi´dzy sobà,
ustrukturalizowana poprzez struktur´ uczelni. Mo˝na do niej z powodzeniem odnieÊç roz-
liczne uwagi sformu∏owane przez Marksa odnoÊnie rewolucyjnego potencja∏u robotników,
których, jak mówi∏, jednoczy sam proces produkcji. Wsz´dzie na Êwiecie wyst´puje wi´ksza
buntowniczoÊç ludzi m∏odych ni˝ starych.
Wsz´dzie te˝ rozwój ruchów spo∏ecznych jest zale˝ny nie tylko od ich wewn´trznej dy-
namiki, lecz od klimatu epoki. Ruchy studenckie, o których mowa, rozwija∏y si´ w jakimÊ
stopniu pod wp∏ywem wiary w ide´ rewolucji. KiedyÊ by∏a ona znaczàco rozprzestrzeniona.
DziÊ znacznie mniej ludzi wierzy w mo˝liwoÊç zmiany wszystkiego „raz, a dobrze” – by
w ten sposób stworzyç stan powszechnej szcz´ÊliwoÊci. W ogóle mniej si´ dziÊ wierzy
w bunt. Mniej te˝ wierzà weƒ studenci, nawet w sytuacjach, gdy warunki studiowania sà fa-
talne, a Pa∏ac Prezydencki jest po∏o˝ony blisko Uniwersytetu.

***
Ruchy studenckie w krajach Trzeciego Âwiata rozwija∏y si´ jednak tak˝e pod wp∏ywem
czynników specyficznych. Na ogólnym tle studenci sà tam lepiej lub gorzej, ale summa sum-
marum relatywnie nieêle wykszta∏ceni. Stosunkowo du˝o wiedzà o Êwiecie, a wi´c dra˝ni
ich wiele spraw miejscowych. ¸atwo powstaje tam pewien dysonans pomi´dzy treÊciami na-
uczanymi i postulowanym obrazem spo∏eczeƒstwa a otaczajàcà rzeczywistoÊcià. Zw∏aszcza
w niektórych dyscyplinach nauczane treÊci majà niejako z definicji odcieƒ krytyczny, bo-
wiem sk∏aniajà studentów do refleksji nad stanem spo∏eczeƒstwa (ten bywa zaÊ marny). Ta-
kim przedmiotem bywa np. socjologia. Stàd studenci socjologii (nie tylko zresztà w Trze-
cim Âwiecie!) bywali buntowniczy cz´Êciej ni˝ np. studenci prawa. Ci ostatni wielokrotnie
ju˝ na studiach wchodzà w rol´ lub przynajmniej uto˝samiajà si´ z rolà ludzi zwiàzanych
z aparatem paƒstwowym.
W krajach Trzeciego Âwiata studenci bywali grupà o du˝ej sile ekspresji, gdy˝ inne gru-
py by∏y tam cz´sto ma∏o ustrukturalizowane oraz ma∏o ekpresyjne. Studenci odgrywali wi´c
rol´ jakby substytucyjnà – podobnie zresztà jak nieraz ca∏a inteligencja.
W krajach Trzeciego Âwiata studenci cz´sto sytuujà si´ przynajmniej na pograniczu eli-
ty, wr´cz w bliskoÊci w∏adz. Mogà si´ buntowaç przeciw tym w∏adzom, ale przecie˝ Êrodo-
wisko studenckie w biednych krajach nie rekrutuje si´ z warstw biednych i odleg∏ych od

227
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 228

miejscowych elit. Otó˝ usytuowanie na pograniczu elity wywo∏uje spojrzenie na spo∏eczeƒ-


stwo znacznie bardziej ca∏oÊciowe ni˝ w innych wypadkach. Zmniejsza tak˝e strach, poka-
zuje dra˝niàce sprawy jako mo˝liwe do zmiany – podczas gdy dla innych grup sà one dane
„z góry”, niepodwa˝alne, cz´sto astronomicznie odleg∏e w swych przyczynach.
W krajach Trzeciego Âwiata kszta∏ci∏o si´ du˝o studentów, a potrzeba by∏o ma∏o absol-
wentów (∏atwiej by∏o za∏o˝yç uczelnie ni˝ fabryki, a w Ameryce ¸aciƒskiej liczne uczelnie
istnia∏y zresztà od czasów kolonialnych). Powstawa∏a wi´c ca∏a grupa przynajmniej poten-
cjalnie sfrustrowanych licenciados en derecho (licencjatów praw). Nawet jeÊli rodzice two-
rzyli dla nich coraz liczniejsze stanowiska w rozbudowywanej administracji paƒstwowej, to
ilu˝ ich mog∏o si´ tam pomieÊciç? Sfrustrowana wykszta∏cona m∏odzie˝ potrafi zaÊ byç
wielkà si∏à, która mo˝e si´ zwracaç w bardzo ró˝nych kierunkach8. W Trzecim Âwiecie cz´-
sto zwraca∏a si´ w kierunku „nacjonalizmu rewolucyjnego”, ∏àczàcego dzia∏ania przeciwko
panujàcemu ustrojowi i dzia∏ajàcym w jego ramach w∏adzom. Zwraca∏a si´ te˝ ku dzia∏a-
niom w imi´ emancypacji kraju, nieraz upodlonego, zepchni´tego na pozycj´ podrz´dnà.
W tym punkcie postulaty bytowe, ambicjonalne oraz rodzàce si´ na tle dysonansu pomi´-
dzy rzeczywistoÊcià po˝àdanà a doÊwiadczanà, zbiega∏y si´ z postulatami ogólnospo∏eczny-
mi i narodowymi. Obce pot´gi bywa∏y wszak cz´sto postrzegane jako utrudniajàce zdrowy
rozwój kraju, tak˝e jako gwarantujàce trwanie jego establishmentu.

***
W jakim stopniu wnioski wyciàgni´te z refleksji nad krajami Trzeciego Âwiata t∏umaczà
inne ruchy studenckie? Prawd´ mówiàc, w niewielkim – poza ogólnikami w rodzaju stwier-
dzenia, i˝ za m∏odu jest si´ podpalaczem, podczas gdy na staroÊç stra˝akiem. W krajach
rozwini´tych, gdzie mia∏y miejsce wielkie ruchy studenckie, trudno mówiç o braku struktu-
ralizacji spo∏eczeƒstwa i braku ukszta∏towania si´ innych grup spo∏ecznych – co pozosta-
wia∏oby miejsce dla substytucyjnej si∏y studenckiej. Trudno te˝ mówiç o braku ekspresji in-
nych grup spo∏ecznych.
W ruchach studenckich krajów rozwini´tych wielkà rol´ odgrywa∏ kierunek kontrkul-
tury. Tymczasem w krajach biednych niszczenie samochodów i zrywanie asfaltu z ulicy
w celu pokazania, ˝e pod spodem jest naturalny piasek, wywo∏a∏oby pytanie o stan psychi-
ki demonstrantów.
Wnioski nasuwajàce si´ z obserwacji doÊwiadczenia Trzeciego Âwiata znacznie lepiej
odnoszà si´ natomiast do Êwiata komunistycznego. Ten przypomina∏ Trzeci Âwiat zarówno
w wymiarze zacofania gospodarczego i prób jego prze∏amania, jak w niejednej kwestii po-
litycznej. Tu tak˝e studenci bardziej myÊleli o polityce ni˝ o niszczeniu samochodów, które
– przeciwnie – chcieli posiadaç. Tu tak˝e rodzi∏y si´ rozliczne frustracje na tle dysonansu
pomi´dzy po˝àdanym, a faktycznym stanem rozwoju kraju. Tu tak˝e studenci mieli szanse
byç najbardziej Êwiadomà rzeczywistoÊci oraz mo˝e najbardziej ekspresyjnà grupà – bowiem
innym pozostawa∏ jedynie bunt podejmowany w ostatecznoÊci. Tu tak˝e, jak w Trzecim
Âwiecie, bunt studencki krystalizowa∏ si´ o tyle ∏atwiej, ˝e rodzi∏ si´ na pograniczu elity,
wr´cz na pograniczu establishmentu (podobnie jak bunt szerzej rozumianej inteligencji).

***
Ciekawie by∏oby zbadaç porównawczo nie tylko ruchy studenckie, ale tak˝e ich przeciw-
ników. MyÊl´, ˝e oni byliby podobniejsi do siebie nawzajem pod ka˝dà szerokoÊcià geogra-

8 S. Czarnowski, Ludzie zb´dni w s∏u˝bie przemocy [w:] idem, Dzie∏a, t. 2, Warszawa 1956, s. 186–196.

228
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 229

ficznà ni˝ same ruchy studenckie. Pozwol´ sobie si´gnàç ponownie do przyk∏adu z Trzecie-
go Âwiata. Zacytuj´ list, skierowany do w∏adz kubaƒskich przeciw ruchowi studenckiemu
w 1935 r. Nieprzejednani uczestnicy pokonanego ju˝ wówczas studenckiego buntu si´gn´-
li wtedy po broƒ – wcià˝ w nadziei zbudowania szcz´Êliwego Êwiata. Anonimowy autor pi-
sa∏ wi´c:
„Do Szanownego Pu∏kownika Mendiety. Do Pu∏kownika F. Batisty. Do Podpu∏kowni-
ka J. Pedrazy.
Panowie:
W Êlad za màdrymi rozporzàdzeniami, które Panowie wydali w celu po∏o˝enia kresu
anarchii, powinny pójÊç dalsze, nie mniej istotne dla utrzymania trwa∏ego spokoju. Jako
uczciwy obywatel pozwalam sobie w tym celu doradziç, co nast´puje:
– Nale˝y podzieliç Uniwersytet i Liceum9 na dwie cz´Êci. Po jednej z nich nale˝y prze-
nieÊç do Camagüey, tak by podzieliç studenteri´;
– Profesorowie lub wyk∏adowcy, którzy, rozprzestrzeniajàc rozk∏adowe idee, mijajà si´
ze swym powo∏aniem, winni zostaç usuni´ci ze stanowisk;
– W przypadku przy∏apania studenta na dokonywaniu zamachów terrorystycznych, sa-
bota˝u itd., nie tylko przeciw niemu winny byç podj´te sankcje przewidziane przez prawo,
lecz winna byç równie˝ ukarana rodzina, z którà dzieli mieszkanie. Rodzina studenta, któ-
ry oddawa∏by si´ terroryzmowi, winna byç wygnana na odleg∏oÊç nie mniejszà ni˝ 200 mil
od swego miejsca zamieszkania. Bowiem wiadome jest, ˝e ojcowie sà w wielkim stopniu od-
powiedzialni za dzia∏alnoÊç, jakiej oddajà si´ synowie. Tak samo jeÊli ojcowie rzeczonych
studentów byliby op∏acani przez paƒstwo, na którego zgub´ ci dzia∏ajà, ich pensja winna
zostaç przekreÊlona.
Podj´cie surowych Êrodków staje si´ koniecznoÊcià [...]
Pozostajàcy z najwi´kszym powa˝aniem
Obywatel”10.
Pomijajàc kwesti´ dzia∏aƒ terrorystycznych i sabota˝owych, których w Polsce ruch stu-
dencki szcz´Êliwie nie podjà∏, taki tekst móg∏by powstaç równie˝ w peerelowskim kr´gu
obozu „∏adu i porzàdku” w 1968 r.

***
Na zakoƒczenie jedna uwaga. Zdaj´ sobie spraw´, ˝e zaproponowa∏em porównania
z czasów i terenów odleg∏ych od Polski 1968 r. Mo˝na by oczywiÊcie skupiç si´ na porów-
naniach bli˝szych (lata 1945–1948 w Polsce, polski Paêdziernik, Praska Wiosna itd.). Tak
czy inaczej, najwa˝niejsze zdaje mi si´ jedno: to, ˝e ˝adnego zjawiska spo∏ecznego nie mo˝-
na zbadaç, skupiajàc si´ nad jednym jego przejawem. JeÊli nawet badacz zaczyna od anali-
zy specyficznego, wr´cz jednostkowego przyk∏adu, to winien go potraktowaç w∏aÊnie jako
przyk∏ad, a mieç na celu zrozumienie zjawisk szerszych. Po przestudiowaniu epizodu, na
którym si´ skupi∏, winien rozwa˝yç, czy uzyskane wnioski stosujà si´ do ca∏okszta∏tu zjawi-
ska zakreÊlonego w jak najszerszym czasie i przestrzeni. Wydarzenia 1968 r. te˝ winny byç
tak badane – i to nie tylko w ich warstwie studenckiej. Ich faktograficzny opis jest cenny
– ale jako poczàtek refleksji.

9 W ówczesnej Kubie licea by∏y ÊciÊle zwiàzane z uniwersytetem, a ich uczniowie brali intensywny udzia∏

w ruchu studenckim.
10 Cyt. za: M. Kula, Rewolucja 1933..., s. 312–313.

229
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 230

Dyskusja
Stefan Amsterdamski – To, co powiem, dotyczy referatu prof. Friszke. Widz´ tu spór
o to, co by∏o najpierw – jajko czy kura. Wiadomo, ˝e jest to spór, w który nie warto si´ wda-
waç. S∏uchajàc, mia∏em wra˝enie, ˝e oto przedstawia nam pan taki opis: by∏ jakiÊ ruch
sprzeciwu, który spowodowa∏ reakcj´ w∏adz. Moja wizja Marca, tak jak go prze˝ywa∏em,
jest inna i ma korzenie co najmniej w Paêdzierniku 1956. Zaczn´ od pewnej anegdoty. Po-
noç Antoni S∏onimski, kiedy PIW wreszcie wyda∏ w 1956 r. jego Kroniki tygodniowe, jeden
z egzemplarzy zadedykowa∏ ówczesnemu ministrowi kultury, a dedykacja brzmia∏a: „Panu
Ministrowi Kultury, Antoni S∏onimski, koniec paêdziernika”. Nie traktuj´ daty sporzàdze-
nia tej dedykacji jako istotnej, raczej mówi∏bym o prze∏omie roku 1962… Otó˝ od koƒca
Paêdziernika wyst´powa∏y dwa nurty. Pierwszy: cofni´cie tego, w czym pod przymusem
i presjà trzeba by∏o spo∏eczeƒstwu ustàpiç w 1956 r. I drugi: szukanie nowej legitymizacji
dla partii, dla w∏adzy. To drugie uosabia∏ oczywiÊcie Moczar. Od 1962 r. ruchy, w których
braliÊmy aktywny udzia∏, by∏y – w moim przekonaniu – w ogromnym stopniu sprzeciwem
wobec obu tych tendencji. Jest to troch´ inna wizja ni˝ ta, którà pan profesor przedstawi∏.
Wyp∏ywa ona z moich w∏asnych doÊwiadczeƒ – cz∏owieka, który by∏ w tym ruchu od Paê-
dziernika 1956 – powiem ostro˝nie – w jakiÊ sposób, mniej lub bardziej, uwik∏any. Pan jest
historykiem i przedstawia nam te wydarzenia na podstawie analizy dokumentów. Z wi´k-
szoÊcià rzeczy, które pan profesor tu powiedzia∏, ca∏kowicie zgadzam si´, ale te wszystkie
szczegó∏y, o których pan mówi∏ w∏àczone sà w troch´ innà wizj´ wydarzeƒ, ni˝ ta zachowa-
na w mojej pami´ci.

Dariusz Stola – Chcia∏em odnieÊç si´ do tego, co mówi∏ dr Zaremba na temat t∏a eko-
nomicznego. By∏o to poniekàd sprzeczne z tym, co mówi∏ prof. Friszke. Nie jesteÊmy w sta-
nie ustaliç na obecnym etapie, czy to si´ przek∏ada∏o bezpoÊrednio na bunt studencki i na-
pi´cia w kraju. Natomiast jestem pewien, ˝e te niepokoje spo∏eczne z 1968 r. przek∏ada∏y
si´ na obawy przywódców partyjnych przed wybuchem – i to w∏aÊnie by∏o przyczynà ca∏ko-
wicie niewspó∏miernej do skali buntu studenckiego reakcji w postaci agresywnej kampanii
i tego, ˝e zgodzili si´ na pewnà decentralizacj´ dzia∏ania aparatu, na pójÊcie na „˝ywio∏ re-
wolucyjny”, wr´cz hunwejbiƒski styl izolowania buntu studenckiego od mas robotniczych.
A druga rzecz jest natury jeszcze bardziej ogólnej. Otó˝ sesja jest poÊwi´cona kryzyso-
wi 1968 r., ale wydaje mi si´, ˝e powinniÊmy jednak troch´ umiaru zachowaç. To nie by∏ kry-
zys tej miary, co 1956, 1970 czy 1980 r. – w dwóch podstawowych wymiarach. On mia∏ da-
lekosi´˝ne skutki, natomiast dwa podstawowe wymiary kryzysów tych wymienionych lat,
tj. skala zamieszek spo∏ecznych i si∏ u˝ytych do ich st∏umienia by∏y nieporównywalne. W Mar-
cu nie u˝yto ostrej broni, zamieszki by∏y ograniczone do Êrodowiska studenckiego i m∏o-
dzie˝y. Obejmowa∏y co najwy˝ej kilka ulic w kilkunastu miastach, a potem teren wy˝szych
uczelni. Nie by∏o tak, ˝e w∏adza utraci∏a kontrol´ nad znacznà cz´Êcià miasta przez d∏u˝szy
czas. A jeÊli chodzi o destabilizacj´ systemu, to nie nastàpi∏a zmiana na stanowisku pierw-
szego sekretarza, co wi´cej – Gomu∏ka zrekonsolidowa∏ w∏adz´ w obr´bie Biura Politycz-
nego. OczywiÊcie to by∏o kosztem przejÊciowej destabilizacji, poniewa˝ musia∏ wewnàtrz
aparatu lub aktywu uruchomiç dynamik´ spo∏ecznà.
Je˝eli na pomniku poznaƒskiego Czerwca rok 1968 jest obok 1956 i 1970, to jest to tro-
szeczk´ na wyrost podane, bo jednak charakter tego buntu by∏ inny. Mówiàc j´zykiem spor-
towym – „strzelam gola do w∏asnej bramki”, bo sam przecie˝ wyda∏em ksià˝k´ o tym kry-
zysie, ale pami´tajmy, ˝e to by∏o jednak coÊ innego ni˝ rok 1956 czy 1980.

230
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 231

Pawe∏ Machcewicz – Chcia∏bym si´ odnieÊç do tego, co mówi∏ prof. Friszke, ale tak˝e
cz´Êciowo do tego, co powiedzia∏ przed chwilà prof. Stola. Otó˝ us∏yszeliÊmy tez´, ˝e Ma-
rzec 1968 by∏ inny od pozosta∏ych polskich kryzysów tak˝e dlatego, ˝e nie mia∏ generalnie
t∏a ekonomicznego. MyÊl´, ˝e to jest teza chyba za daleko posuni´ta. Ona by∏aby prawdzi-
wa, gdybyÊmy patrzyli na Marzec wy∏àcznie przez pryzmat ruchu studenckiego. Ale jeÊli
poszerzymy nasze pole oglàdu o demonstracje uliczne, manifestacje, starcia z si∏ami po-
rzàdkowymi, do których dosz∏o wówczas w co najmniej kilkunastu miejscowoÊciach, to od
razu zorientujemy si´, ˝e w tym ruchu brali udzia∏ równie˝ robotnicy, przede wszystkim
m∏odzi. SpoÊród tych kilku tysi´cy osób aresztowanych za udzia∏ w demonstracjach, najlicz-
niejszà grup´ stanowili w∏aÊnie m∏odzi robotnicy. To by∏by akcent polemiczny wobec tego,
co mówi∏ prof. Stola, ˝e by∏ to ruch ograniczony przede wszystkim do jednego Êrodowiska.
Nie prowadzono ˝adnych badaƒ na temat motywacji m∏odych robotników, dlaczego przy-
∏àczali si´ do tego ruchu. Prawdopodobnie jest to ju˝ nie do zbadania, ale sàdz´, ˝e hipo-
teza, i˝ frustracja na tle ekonomicznym by∏a jednà z przyczyn jest do obrony na gruncie lo-
gicznego myÊlenia.
Druga myÊl Andrzeja Friszke, która budzi moje wàtpliwoÊci, to teza, ˝e Marzec by∏ na-
prawd´ jedynym kryzysem w dziejach PRL, w czasie którego bunt spo∏eczny na∏o˝y∏ si´ na
ostry konflikt w aparacie w∏adzy. MyÊl´, ˝e taki konflikt – i to du˝o bardziej d∏ugotrwa∏y,
o bardziej dalekosi´˝nych konsekwencjach dla ustroju – wystàpi∏ w 1956 r. By∏ on mo˝e
mniej spektakularny, mniej nag∏aÊniany w prasie, natomiast konflikt w aparacie w∏adzy ist-
nia∏ przynajmniej od wczesnej wiosny 1956 r. a˝ do poczàtku roku 1957. Bez tego konflik-
tu, który w gruncie rzeczy doprowadzi∏ do parali˝u ówczesnego aparatu w∏adzy, nie by∏oby
tak rozleg∏ego i silnego ruchu spo∏ecznego, nie by∏oby tak wielkich ust´pstw w∏adzy, kon-
cesji na rzecz spo∏eczeƒstwa w Paêdzierniku 1956. Co wi´cej – powiedzia∏bym, ˝e w∏aÊnie
w 1968 r., mimo walk wewn´trznych w aparacie w∏adzy, bardzo sprawnie i skutecznie spa-
cyfikowa∏ on bunt spo∏eczny, co nie uda∏o si´ w roku 1956. Dlatego mi´dzy innymi, ˝e te
konflikty by∏y silniejsze, bardziej dramatyczne.

Jerzy Tomaszewski – Kilka kwestii. Zaczn´ od nawiàzania do tego, co mówi∏ prof. Kula.
Porównania z Trzecim Âwiatem by∏y bardzo interesujàce, ja bym jednak szuka∏ porównania
znacznie bli˝szego. Praska Wiosna zacz´∏a si´ jesienià 1967 r. od pochodu studentów z ha-
s∏em: „Wi´cej Êwiat∏a”, gdy˝ zgas∏o Êwiat∏o w domach akademickich przed egzaminami.
Z tego wszystkiego wybuch∏a potem olbrzymia sprawa. OczywiÊcie nie chodzi∏o tylko
o brak Êwiat∏a, po prostu te studenckie manifestacje wybuch∏y w momencie krytycznym dla
ca∏ego spo∏eczeƒstwa, dla Czechos∏owacji i na∏o˝y∏y si´ na konflikty wewnàtrz Êrodowisk
rzàdzàcych, równie˝ na konflikty spo∏eczne. Wydaje mi si´, ˝e tu warto by∏oby przeprowa-
dzaç porównania, w tym bli˝szym kr´gu. OczywiÊcie, zgadzam si´, ˝e te porównania dalsze
– z krajami Trzeciego Âwiata – równie˝ majà istotne znaczenie i sà pouczajàce, ale te˝
i przyk∏ad Czechos∏owacji jest bardzo pouczajàcy.
Druga kwestia. Najcz´Êciej mówi si´ o bardziej czy mniej realnie istniejàcym antysemi-
tyzmie, o has∏ach przeciwko ˚ydom. Z rozmów z kolegami bia∏oruskimi i ukraiƒskimi
(w jednym przypadku jest ksià˝ka profesora Eugeniusza Mironowicza) wynika, ˝e konse-
kwencje lat 1967–1968 dotkliwie odczu∏y Êrodowiska bia∏oruskie i ukraiƒskie, o czym sto-
sunkowo niewiele wiemy.
Trzecia kwestia. Prof. Kieres mówi∏ o „zas∏ugach” niektórych dzia∏aczy partyjnych, a ja
chcia∏bym upomnieç si´ o „zas∏ugi” bezpartyjnych. Przy czym nie chodzi mi o „Pax”, doÊç
powszechnie znany, ale o bezpartyjnych, jak rektor Szko∏y G∏ównej Planowania i Statysty-
ki, który dorównywa∏ innym aktorom tych dramatycznych wydarzeƒ.

231
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 232

Wreszcie interesujàcym zagadnieniem jest to, ˝e – mimo tej wielkiej kampanii – Êrodo-
wisko symbolizowane przez gen. Moczara nie osiàgn´∏o takich sukcesów, których mo˝na
by by∏o obawiaç si´. Pami´tam, ˝e w maju lub czerwcu z ust gen. Moczara czy te˝ w jakimÊ
tekÊcie pad∏o sformu∏owanie pod adresem polityków w szarych szynelach, którzy przyje-
chali ze wschodu. To by∏ wyraêny „akcent” pod adresem naszych wschodnich sàsiadów. In-
teresuje mnie odpowiedê na pytanie – choç nie wiem, na ile jest w ogóle mo˝liwa na grun-
cie dokumentacji polskiej – czy przypadkiem poczàtek odsuwania ambitnego kandydata na
przywódc´ narodu nie zaczà∏ si´ od tych s∏ów, kiedy u naszych sàsiadów zacz´to rozumieç,
˝e zaczyna si´ od antysemityzmu, a dochodzi si´ do antyradzieckoÊci czy antyrosyjskoÊci.
Jeszcze jeden drobiazg. Warto odnotowaç równie˝, ˝e wiosnà 1968 r. „Miesi´cznik Li-
teracki” opublikowa∏ jedynà chyba znanà mi – ale ja tego specjalnie nie studiowa∏em – pró-
b´ marksistowskiego uzasadnienia, ˝e ˚ydzi wnoszà rozk∏ad w spo∏eczeƒstwie socjalistycz-
nym, pióra póêniejszego profesora Andrzeja Werblana.

Stefan Amsterdamski – Ad vocem w zwiàzku z tà znanà wypowiedzià o szarych szyne-


lach. Z mojej pami´ci – ja nie mam dokumentu – miesiàc po tym, jak Moczar to powie-
dzia∏, wys∏ano go pod Lenino, ˝eby przywióz∏ urn´ z prochami polskich ˝o∏nierzy do War-
szawy.

Marcin Kula – JeÊli mog´ przytoczyç coÊ z w∏asnych wspomnieƒ, to mia∏em w marcu
1968 r. kontakt z Micha∏em Komarem, synem gen. Wac∏awa Komara. W pewnym momen-
cie w jego mieszkaniu by∏a rewizja. Gdy zapyta∏em Micha∏a, w naturalny sposób, czy coÊ
znaleziono, on odpowiedzia∏: „CoÊ ty!? Z doÊwiadczeniem mojego ojca?”.

¸ukasz Kamiƒski – Mój g∏os odnosi si´ zasadniczo do pierwszej cz´Êci naszego dzisiej-
szego spotkania. Pierwsze spostrze˝enia wià˝à si´ z referatem prof. Friszke. MyÊl´, ˝e ten
obraz zale˝y troszk´ od punktu widzenia. Spróbuj´ przedstawiç to z punktu widzenia pew-
nej prowincji – Wroc∏awia czy mo˝e szerzej, Dolnego Âlàska. I tutaj nie zgodzi∏bym si´
z kilkoma tezami. Przede wszystkim z tà, ˝e w Marcu nastàpi∏ rozpad, rozcz∏onkowanie
aparatu w∏adzy. Nie wiem, czy profesor Suleja zgodzi si´ ze mnà, ale – jak ja to obserwuj´
z dolnoÊlàskiej perspektywy – w ˝adnym wypadku to nie nastàpi∏o. Pr´dzej ju˝ w Grudniu
1970, kiedy to mieliÊmy do czynienia z powa˝nym kryzysem wewnàtrz samej partii i wtedy
pojawi∏y si´ problemy z przekazywaniem poleceƒ na dó∏.
Kwestia wymiany kadr. Z tych akt, które widzia∏em w Komitecie Wojewódzkim, z ze-
stawieƒ tabelarycznych, wynika, ˝e do koƒca 1968 r. – jeÊli chodzi o stanowiska kierowni-
cze na Dolnym Âlàsku – zmiany dotyczy∏y ∏àcznie oko∏o 40–50 osób – w ka˝dym razie by∏
to ten rzàd wielkoÊci. Trudno wi´c powiedzieç, ˝e by∏a to du˝a skala. Równie˝ dr Antoni
Dudek uwa˝a, ˝e – przynajmniej z perspektywy niektórych województw – Grudzieƒ 1970,
by∏ przyczynà znacznie g∏´bszej wymiany kadr.
À propos g∏osu dr. Zaremby – myÊl´, ˝e mo˝na by dodaç tu jeszcze sytuacj´ na wsi, gdzie
oko∏o 1960 r. koƒczy si´ entuzjazm zwiàzany z dekolektywizacjà, a coraz bardziej nasilajà
si´ problemy wynikajàce z obowiàzkowych dostaw, z coraz gorszej pozycji rolników indywi-
dualnych i tam ten potencja∏ niezadowolenia te˝ istnieje. Mam pytanie: czy mo˝na posta-
wiç tez´, ˝e tak naprawd´ Marzec odroczy∏ Grudzieƒ, tzn. gdyby nie dosz∏o wówczas do
pewnego przesilenia, to Grudzieƒ 1970 móg∏by si´ zdarzyç wczeÊniej, oczywiÊcie jeÊliby za-
istnia∏ jakiÊ dogodny pretekst? Natomiast jeÊli chodzi o patrzenie na stabilizacj´ i destabi-
lizacj´, to zastanawiam si´, czy nie zale˝y to od tego, jakà grup´ spo∏ecznà b´dziemy obser-
wowaç. Mit „ma∏ej stabilizacji” wywodzi si´ przede wszystkim z doÊwiadczeƒ inteligencji

232
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 233

i byç mo˝e, gdy popatrzymy na inne grupy spo∏eczne – robotników czy ch∏opów – dostrze-
˝emy i t´ drugà twarz epoki Gomu∏ki, tj. twarz destabilizacji.

Marcin Zaremba – Poniewa˝ zabiera∏em ju˝ g∏os i mia∏em swój czas, b´d´ mówi∏ krót-
ko i raczej has∏owo. Bardzo du˝o w referatach i wystàpieniu prof. Kieresa by∏o o tym, ˝e to
w∏adza narzuca∏a pewien stereotyp czy resentyment antyinteligencki. To samo mo˝na by
powiedzieç o resentymencie antysemickim czy antyjudaistycznym. Z moich badaƒ rapor-
tów Wydzia∏u Organizacyjnego KC PZPR i raportów MSW wynika wyraênie, ˝e nastroje
antyinteligenckie by∏y bardzo silne w spo∏eczeƒstwie polskim, zw∏aszcza wÊród robotników.
Odnosi∏y si´ one przede wszystkim do kadry menad˝erskiej w zak∏adach pracy, ale nie tyl-
ko. Ta antyinteligenckoÊç by∏a zwiàzania z pewnym doÊç rozpowszechnionym myÊleniem
egalitarnym: „Dlaczego jakiÊ aktor zarabia tyle, podczas gdy ja zarabiam tyle”.
Wystàpienia i wypowiedzi antysemickie w latach szeÊçdziesiàtych by∏y rzadkie. Ale bar-
dzo cz´ste by∏y w latach 1956 i 1957. Nie ma podstaw, aby sàdziç, ˝e w latach szeÊçdziesià-
tych ten antysemityzm nagle znaczàco si´ w spo∏eczeƒstwie polskim zmniejszy∏. Trzeba pa-
mi´taç, ˝e zwykle z legitymizacjà jest tak, ˝e jest ona jakàÊ odpowiedzià na system wartoÊci
ogó∏u spo∏eczeƒstwa. JeÊli w∏adza wysy∏a jakiÊ sygna∏ legitymizujàcy, to sàdzi, ˝e ten sygna∏
zostanie w du˝ej cz´Êci spo∏eczeƒstwa przyj´ty. OczywiÊcie nie dotyczy to wszystkiego (na
przyk∏ad antyamerykanizmu w okresie stalinowskim), ale jeÊli chodzi o antyniemieckoÊç
czy antysemityzm w latach szeÊçdziesiàtych, to podejrzewam, ˝e te nastroje spo∏eczne by∏y
bardzo ˝ywe i temu m.in. w∏adza zawdzi´cza∏a, ˝e jakoÊ uda∏o si´ jej wybrnàç z kryzysu
Marca 1968.
Nast´pna sprawa. Par´ razy pojawi∏o si´ ju˝ nazwisko Moczara. Przypomn´ Dzienniki
Mieczys∏awa Rakowskiego. To nie jest tak, ˝e tylko „resort” by∏ antysemicki, ˝e tylko on
par∏ do jakiÊ zmian. Prosz´ sobie przypomnieç, ˝e niemal wszyscy rozmówcy Rakowskiego
wypowiadajà jakieÊ zdania i opinie antysemickie.
I kolejna sprawa. Pomys∏ narodowej legitymizacji nie by∏ pomys∏em samego Moczara,
ale W∏adys∏awa Gomu∏ki. Jest taka uchwa∏a Biura Politycznego z 1957 r. o tworzeniu
w Polsce muzeum ruchu oporu, które mia∏oby wykazaç, ˝e wolnoÊç nie przysz∏a ze Wscho-
du, ale zosta∏a wywalczona w kraju. By∏ to skutek wizyty Gomu∏ki w Jugos∏awii – on by∏ za-
fascynowany postacià i osobowoÊcià Josipa Broz Tito. Stàd pojawi∏ si´ ten nurt legitymiza-
cyjny.

Krzysztof Persak – Marzec 1968 r. mia∏ wiele warstw. Odnios´ si´ tylko do jednej – tej,
o której mówi∏ prof. Stola, tj. do wàtku anty˝ydowskiego, a w∏aÊciwie kwestii instrumentalne-
go wykorzystania antysemityzmu i has∏a czystki anty˝ydowskiej do przeprowadzenia zmiany,
w du˝ej mierze pokoleniowej, w elicie w∏adzy – szerzej – w establishmencie. W przywo∏a-
nych ju˝ przez dr. Zaremb´ Dziennikach Rakowskiego bardzo charakterystyczne sà rozmo-
wy autora z dzia∏aczami partyjnymi Êredniego pokolenia. Oni mówili: „Przy∏àcz si´ do nas”,
„Przyjdê do nas”, „Teraz nadszed∏ nasz czas”, „JesteÊmy Êrodowiskiem, które prze do w∏a-
dzy”. Dzia∏acze partyjni ˝ydowskiego pochodzenia byli o tyle wygodnym celem, ˝e mo˝na
by∏o odwo∏aç si´ do stereotypu, ˝e oni sà ludêmi, którym nie mo˝na ufaç, potencjalnymi
zdrajcami itd.
Nie jestem badaczem roku 1968, zajmuj´ si´ w tej chwili okresem po 1956 r. i idàc tro-
pem sugestii prof. Amsterdamskiego, szuka∏bym korzeni tego wàtku bardzo wczeÊnie.
Otó˝ natrafiam na dokumenty z okresu 1959–1961, które sà pod tym wzgl´dem zadziwia-
jàce. Gdyby ktoÊ mi je pokaza∏ zas∏aniajàc dat´, powiedzia∏bym, ˝e te dokumenty powsta-
∏y w czerwcu 1967 r., który nale˝y uznaç za poczàtek czystki antysemickiej w wojsku. MyÊl´,

233
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 234

˝e by∏oby owocne porównanie mechanizmów tej czystki, oczywiÊcie przy zachowaniu wszel-
kich proporcji, do Wielkiej Czystki z lat trzydziestych w Zwiàzku Radzieckim. W Polsce ni-
kogo nie rozstrzeliwano – zwalniano z pracy, pozbawiano stanowisk, ale mechanizmy, któ-
re zastosowano sà uderzajàco podobne: ró˝nego rodzaju zebrania partyjne, które sà
w pewnym sensie odpowiednikiem procesów pokazowych, na których si´ pi´tnuje, stygma-
tyzuje, wskazuje palcem ofiary. Ale wracajàc jeszcze do tych dokumentów wytworzonych
wkrótce po 1956 r., chcia∏bym przywo∏aç dwa przyk∏ady. Pierwszy: by∏a sprawa szpiegow-
ska Jerzego Bryna, dyplomaty, wczeÊniej pracownika II Oddzia∏u Sztabu Generalnego,
czyli wywiadu wojskowego. W latach pi´çdziesiàtych kierowa∏ on siatkà szpiegowskà we
Francji. W 1959 r. zosta∏ dyplomatà w Japonii i zniknà∏ z ambasady polskiej w Tokio, po-
tem wróci∏ i opowiada∏ nieprawdopodobnà histori´, ˝e go porwali Amerykanie. Wyglàda
na to, ˝e on rzeczywiÊcie zdradzi∏ i „sypnà∏” polskà siatk´ szpiegowskà we Francji, bo po-
tem w Pary˝u by∏y procesy z du˝ymi wyrokami. Przy okazji sprawy Bryna Naczelna Proku-
ratura Wojskowa sformu∏owa∏a dla Gomu∏ki dosyç obszernà, trzydziestostronicowà notat-
k´. Po∏ow´ obj´toÊci zajmuje opis okolicznoÊci sprawy Bryna, druga cz´Êç zawiera
konkretne przyk∏ady oficerów wywiadu wojskowego, „przypadkiem” ˚ydów. Wi´kszoÊç
z nich zosta∏a w latach czterdziestych Êciàgni´ta do Polski przez Wac∏awa Komara i zatrud-
niona w wywiadzie. I to jest dokument jakby ˝ywcem wzi´ty z 1968 r. „Taki a taki” – wyje-
cha∏. „Taki a taki” – uciek∏, zdezerterowa∏. Wniosek jest oczywisty: ˚ydom w aparacie w∏a-
dzy – tutaj konkretnie w wywiadzie wojskowym – nie mo˝na ufaç.
Drugi przyk∏ad dokumentu na jaki trafi∏em: sprawa operacyjna kryptonim „Fala”. Jest
to rzecz zadziwiajàca g∏ównie ze wzgl´du na dat´. Sprawa dotyczy∏a inwigilacji repatrian-
tów ze Zwiàzku Radzieckiego, przyby∏ych w fali z lat 1955–1957. Chodzi∏o o repatriantów
pochodzenia ˝ydowskiego i ich kontakty z zagranicà. Na podstawie pods∏uchów, inwigila-
cji itd. sporzàdzono ró˝norodny materia∏ operacyjny dotyczàcy np. jednego z kierowników
Centrali Handlu Zagranicznego. To równie˝ jest materia∏, który móg∏ byç wykorzystany
w 1968 r. – brzmi identycznie.

Andrzej Friszke – Chcia∏bym wróciç do genezy Marca 1968. Pad∏o pytanie: „Jajo czy
kura?”. RzeczywiÊcie jest niezwykle trudno powiedzieç, co jest tym czynnikiem pierwot-
nym: czy sprzeciwy w ró˝nych Êrodowiskach – przede wszystkim inteligencji partyjnej – czy
te˝ akcje nowych, m∏odszych dzia∏aczy partyjnych przeciw starszym inteligentom partyj-
nym. To by∏a generalnie rzecz bioràc spirala, która sama si´ nakr´ca∏a, konflikt narasta∏
i przybiera∏ coraz ostrzejsze formy. W Marcu 1968 nastàpi∏a eskalacja. Dokona∏em anali-
zy konfliktu na Uniwersytecie Warszawskim1. Zebrany materia∏ wskazuje na to, ˝e jeÊli
chodzi o UW – a jest to miejsce centralne dla wydarzeƒ Marca, gdy˝ tam nastàpi∏ wybuch,
z nim sà zwiàzane najwa˝niejsze, propagandowo wykorzystywane nazwiska, tam te˝ kon-
centrowa∏y si´ dzia∏ania SB – konflikt generalnie rozpoczà∏ si´ ju˝ w 1965 r., a mo˝e nawet
pod koniec 1964 r. przy okazji sprawy Jacka Kuronia i Karola Modzelewskiego. Po ich
aresztowaniu w 1965 r. zacz´∏a dzia∏aç owa spirala, tzn. cz´Êç profesorów zg∏asza∏a zastrze-
˝enia wobec podejmowanych przeciw nim krokom, zaczyna∏ si´ nacisk na tych profesorów,
cz´Êç z nich broni∏a studentów takich jak Adam Michnik, których w∏adza chcia∏a wyrzuciç
ze studiów. By∏ opór – wi´c w∏adza zaczyna∏a szukaç tych, co bronili itd. W ten sposób
przez dwa kolejne lata ta spirala si´ rozkr´ca∏a. Interesujàce jest to, ˝e w toku konfliktu,

1 A. Friszke, Nad genezà Marca 1968. Konflikt w PZPR na Uniwersytecie Warszawskim 1965–1967 [w:] Polskie

przemiany. Uwarunkowania i spory. Refleksje z okazji jubileuszu profesora Tadeusza Kowalika, Warszawa 2002.

234
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 235

w którym przedstawicielem w∏adzy by∏ przede wszystkim Komitet Warszawski PZPR, zo-
sta∏y wypracowane pewne schematy i mechanizmy, zastosowane póêniej w stu procentach
w Marcu. Sporzàdzono np. listy osób niepraworzàdnych, nieprawomyÊlnych, które póêniej
by∏y atakowane w Marcu – ∏àcznie z g∏ównymi bohaterami wyrzuconymi potem z uniwer-
sytetu. Wypracowano pewne schematy oskar˝eƒ – co ma si´ im zarzucaç. Jeszcze nie u˝y-
wano w tym czasie argumentu antysemityzmu – w∏adza, przynajmniej do czerwca 1967 r.
nie pos∏ugiwa∏a si´ nim jeszcze w swoich dokumentach. Za to by∏ eksponowany wàtek ro-
dziców. W opracowaniach KW zwracano uwag´, ˝e ci co „szumià”, to sà dzieci „tych
a tych”, zajmujàcych „takie oto” stanowiska. By∏ te˝ wykorzystywany mechanizm zasz∏oÊci,
czyli „szumià” profesorowie „tacy a tacy”, którzy przed 1956 r. byli „tymi a tymi”. Tak wi´c
mechanizmy znane z Marca by∏y opracowane wczeÊniej. Podobnie jak odpowiedê na pyta-
nie: „Dlaczego jest êle na Uniwersytecie?” – „Poniewa˝ jest nadmierna autonomia”, albo:
„Bo sà nadmierne procedury niezale˝noÊci”. Pojawia∏y si´ pomys∏y, co zrobiç, ˝eby to przy-
króciç. Zapewniç to mia∏a m.in. likwidacja niektórych wydzia∏ów. To si´ wst´pnie pojawi∏o
grubo przed Marcem.
Chcia∏bym teraz wejÊç w krótkà polemik´. Jerzy Eisler powiedzia∏, ˝e zdziwi∏a go inwi-
gilacja Bermana, Alstera czy Staszewskiego. Absolutnie nie ma si´ czemu dziwiç. By∏o to
wszystko oczywiste – przecie˝ chodzi∏o o skonstruowanie pewnej wizji propagandowej, po-
kazujàcej, ˝e istnieje bezpoÊredni, logiczny ciàg wspó∏dzia∏ania, poczàwszy od Jakuba Ber-
mana, a skoƒczywszy na Adamie Michniku. Ca∏a operacja mia∏a na celu udowodnienie ist-
nienia takich zwiàzków i wspó∏dzia∏ania. Przypadkiem widzia∏em pochodzàce z naszego
archiwum materia∏y Paw∏a Jasienicy – i tam jest meldunek z inwigilacji, donoszàcy, ˝e Ja-
sienica dzwoni∏ do Staszewskiego i omawia∏ z nim jakàÊ spraw´, ˝e Michnik kontaktowa∏
si´ ze Staszewskim i coÊ mu mówi∏ na temat kampanii ulotkowej prowadzonej na uniwer-
sytecie. To by∏ jeszcze styczeƒ czy luty 1968 r. – wi´c to, ˝e Staszewski by∏ obj´ty Êcis∏à ob-
serwacjà od 1 marca wcale mnie nie dziwi. Wkomponowanie Staszewskiego nie tylko pro-
pagandowe, ale i procesowe w ca∏à spraw´ nies∏ychanie by uwiarygodni∏o tez´, ˝e marcowy
bunt studentów to ˝ydowsko-komunistyczny spisek, próba powrotu „pu∏awian” do w∏adzy.
Ostatnia kwestia, nie odnoszàca si´ bezpoÊrednio do mojego referatu: ˝ydowskie korze-
nie. Otó˝, jeÊli uznano takà potrzeb´, to tych korzeni umiano szukaç bardzo g∏´boko. Wi-
dzia∏em dokument, w którym badanie drzewa genealogicznego pewnej osoby doprowadzo-
no do po∏owy XIX w. I funkcjonariusze ustalili, ˝e wtedy przodek obserwowanego ochrzci∏
si´ w Wiedniu i zmieni∏ nazwisko. Jaki˝ wa˝ny to by∏ dla nich dowód, i˝, mimo ˝e antenat
ochrzci∏ si´ sto lat wczeÊniej, jego potomek nadal jest w spisku.

Tadeusz Pióro – Nie mia∏em zamiaru wyst´powaç, ale poniewa˝ nikt na tej konferencji
– ani w referatach, ani w wystàpieniach dyskusyjnych – nie wymieni∏ roli wojska w 1968 r.,
wi´c postanowi∏em upomnieç si´ o instytucj´, w której s∏u˝y∏em niemal çwierç wieku. Otó˝
jeÊli chodzi o t´ ca∏à fal´ antysemickà, to w wojsku przetoczy∏a si´ ona w 1967 r., tu˝ po
wojnie czerwcowej na Bliskim Wschodzie. Ale w roku 1968 wojsko wystàpi∏o bardzo aktyw-
nie w roli „uÊmierzajàcej” i „wyjaÊniajàcej” wszystkie wydarzenia. Po raz pierwszy utworzo-
no wówczas batalion oficerski, w sk∏ad którego wchodzili oficerowie z Wojskowej Akade-
mii Politycznej i – niestety, mówi´ to z ogromnym ˝alem – równie˝ z Akademii Sztabu
Generalnego. Uzbrojono ich w pa∏ki, gdy˝ mieli w cywilnych ubraniach do∏àczyç do akcji
milicji. Nie dosz∏o do tego – co nie oznacza wcale, ˝e by∏ przeciw takim planom jakiÊ opór
ze strony tych oficerów – po prostu wydarzenia potoczy∏y si´ inaczej. Bardzo rozleg∏a by∏a
natomiast w wojsku tzw. akcja uÊwiadamiajàca. Powo∏ano do tego oko∏o pi´ciuset ofice-
rów, równie˝ z wojskowych szkó∏ wy˝szych. Jeêdzili oni do miast, w których znajdowa∏y si´

235
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 236

uczelnie wy˝sze i spotykali si´ ze studentami, aby im „wyjaÊniç”, na czym polega∏a ta ca∏a
rewolta marcowa.
Chcia∏bym jeszcze przytoczyç jeden, bardzo zasadniczy rozkaz – zarzàdzenie szefa
Sztabu Generalnego Wojska Polskiego powo∏ujàce buntujàcych si´ studentów do wojska
w trybie nag∏ym, pilnym i wbrew wszelkim ustawom – równie˝ tych z kategorià „C” oraz
podpadajàcych pod pozosta∏e paragrafy, które normalnie zwalnia∏y z wojska, a w tym wy-
padku zosta∏y uchylone. Charakterystyczna by∏a instrukcja, aby „studentów relegowa-
nych z uczelni powo∏ywaç eksterytorialnie do jednostek w odleg∏ych garnizonach od
miejsca uczelni z zachowaniem zasady rozproszenia”. W ka˝dym okr´gu zosta∏ zorgani-
zowany jeden specjalny batalion, do którego wcielano wspomnianych studentów. Bata-
liony te mieÊci∏y si´ w Braniewie, Hrubieszowie i ˚aganiu. S∏u˝b´ w nich pe∏niono bez
broni. Niektórych studentów, jeÊli uznano, ˝e zrehabilitowali si´ za postaw´ w Marcu
1968, zwolniono wczeÊniej ni˝ po ustawowym terminie dwóch lat, ale „nie wczeÊniej ni˝
po odbyciu przez tych ˝o∏nierzy 12 miesi´cy s∏u˝by”. Na koniec chcia∏bym zwróciç uwa-
g´ na sposób rozdzielenia egzemplarzy tego zarzàdzenia, opatrzonego klauzulà „ÊciÊle
tajne – specjalnego znaczenia”. Wydrukowano ich tylko szeÊç. Pierwszy otrzyma∏ szef
Sekretariatu Szefa Sztabu Generalnego, trzy – trzech dowódców okr´gów wojskowych,
w których by∏y te bataliony, jeden – szef G∏ównego Zarzàdu Politycznego, a ostatni – szef
kontrwywiadu wojskowego.
Na co jeszcze warto zwróciç uwag´? Pytano mnie kilkakrotnie, jaka by∏a rola Zwiàzku
Radzieckiego w tej ca∏ej olbrzymiej kampanii, która odby∏a si´ w latach 1967–1968. Z ca∏à
odpowiedzialnoÊcià mog´ powiedzieç, ˝e ˝adna. To by∏y decyzje naszych polskich w∏adz.
Podobna kampania nie odby∏a si´ w ˝adnym innym kraju poza Polskà.
Chyba jako jedyny opisywa∏em na podstawie materia∏ów archiwalnych czystki w wojsku
po wojnie szeÊciodniowej. Usuni´to wielu dobrych, wykszta∏conych oficerów, w tym grup´
tzw. rewizjonistów – kilkudziesi´ciu pu∏kowników i genera∏ów z wy˝szych stanowisk (m.in.
siedzàcego w tej sali p∏k. Wincentego Heinricha, szefa Sztabu Wojsk Lotniczych, którego
wsadzono „na wszelki przypadek” na osiem miesi´cy do wi´zienia). Jednak˝e ju˝ po ostat-
nim plenum partii, które zdawa∏oby si´ zamkn´∏o spraw´ Marca, w wojsku rozpocz´to ak-
cj´ degradacji oficerów ˝ydowskiego pochodzenia. By∏o pi´ç fal tych degradacji. Pierwsza
w lutym 1970 r., druga we wrzeÊniu tego samego roku, potem w 1972 r., nast´pnie w 1974 r.
i ostatnia jeszcze w 1980 r. Zdegradowano 1350 oficerów – przede wszystkim ludzi, którzy
pracowali jako naukowcy, in˝ynierowie, redaktorzy, ksi´gowi, lekarze itd., niemajàcych
z wojskiem potem bli˝szych kontaktów – gdy˝ wielu z nich otrzyma∏o stopnie w czasie woj-
ny. Formu∏owane to by∏o w ten sposób: „Na podstawie art. 68 ustawy o powszechnym obo-
wiàzku obrony Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej, ni˝ej wymienionych oficerów nie b´dà-
cych w s∏u˝bie czynnej wojskowej pozbawiam stopnia oficerskiego z powodu braku
wartoÊci moralnych i orzekam ich powrót do stopnia szeregowca”. Ten rozkaz degradacyj-
ny zosta∏ podpisany przez ministra obrony narodowej – nazwiska nie b´d´ wymienia∏.
Na koniec proÊba do Instytutu Pami´ci Narodowej. Mimo wertowania szeregu materia-
∏ów archiwalnych nie rozumiem, dlaczego do 1980 r. ciàgni´to t´ spraw´, dlaczego 1350
oficerów zdegradowano, kiedy w gruncie rzeczy sprawa by∏a ju˝ dawno zakoƒczona i niko-
mu to nie by∏o potrzebne. Prawdopodobnie jakieÊ materia∏y istniejà w archiwach Komite-
tu Centralnego, w archiwach aparatu politycznego, do których ja nie dotar∏em, poniewa˝
korzysta∏em jedynie z materia∏ów wojskowych.

Marcin Kula – MyÊl´, ˝e „wnikliwe poszukiwania archiwalne” pozwolà ustaliç, ˝e mini-


strem obrony narodowej by∏ wówczas gen. Wojciech Jaruzelski.

236
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 237

W∏odzimierz Suleja – Profesor Friszke mówi∏ z tego miejsca o paralelizmie wydarzeƒ


1968 r. z tym, co dzia∏o si´ w Paêdzierniku 1956, w odniesieniu do wystàpieƒ studenckich.
Chcia∏bym zwróciç uwag´ na inny paralelizm – t∏umienia tego, co dzia∏o si´ w Marcu i wy-
darzeƒ po zamkni´ciu tygodnika „Po prostu”, tj. ówczesnego protestu studenckiego. Przez
przypadek kiedyÊ si´gnà∏em do dokumentów dotyczàcych tej sprawy i gdyby nie data
– 1957 r. – by∏bym g∏´boko przekonany, ˝e czytam w∏aÊnie dokumenty marcowe.
Pragn´ nawiàzaç do tego, co mówi∏ prof. Stola, ˝e przy kampanii antysyjonistycznej nikt
nie by∏ bezpieczny. Mechanizm by∏ taki, ˝e niekoniecznie trzeba by∏o mieç „niew∏aÊciwe
pochodzenie”, aby byç uznanym za syjonist´ – mówi´ to na przyk∏adzie mojego nie˝yjàce-
go mistrza, prof. Andrzeja Zieliƒskiego. W raportach SB wyglàda∏o to w taki sposób: uzna-
no go za „poplecznika syjonizmu”, nast´pnie zniknà∏ „poplecznik” – sta∏ si´ „syjonistà”,
a potem pojawi∏ si´ jako „˚yd”. To by∏ mechanizm, który wówczas prawdopodobnie i gdzie
indziej funkcjonowa∏.
Chcia∏bym te˝ zabraç g∏os w dyskusji o postawie robotników w tamtym czasie. Rzeczy-
wiÊcie, rok 1967 by∏ niespokojny. Patrzàc z dolnoÊlàskiej perspektywy, móg∏bym odnotowaç
du˝à liczb´ ró˝nego rodzaju strajków o charakterze ekonomicznym. Do takich prób straj-
kowych, najcz´Êciej gaszonych, i strajków dochodzi∏o te˝ w Marcu. By∏y zak∏ady, w których
wykorzystywano ten czas, ˝eby swoje ekonomiczne ˝àdania wysunàç i otrzymaç odpowied-
nià satysfakcj´. Nie by∏o ich du˝o – ale jednak si´ zdarza∏y. Przypuszczam, ˝e i w innych re-
gionach poza Dolnym Âlàskiem musia∏o byç podobnie.
JeÊli zaÊ chodzi o uczestników demonstracji, o których mówi∏ prof. Eisler, to na Dolnym
Âlàsku, w zbiorowiskach ludzkich si´gajàcych od ponad tysiàca do dwóch tysi´cy osób,
w zasadzie aktywu nie by∏o. Byli g∏ównie m∏odzi ludzie – robotnicy i uczniowie szkó∏ Êred-
nich, studentów by∏o tam najmniej, ale to by∏y du˝e grupy. W przypadku Legnicy, o której
tu by∏a mowa, dosz∏y jeszcze sprawy zwiàzane z obecnoÊcià garnizonu radzieckiego. Potem
by∏ okres, kiedy radzieccy mieszkaƒcy Legnicy dostali ochron´ domów. Ten wàtek tam si´
bardzo wyraênie pojawi∏.
Jeszcze w paru s∏owach ustosunkuj´ si´ do tego, co powiedzia∏ dr Kamiƒski, poniewa˝
rzeczywiÊcie niezupe∏nie si´ z nim zgadzam. JeÊli chodzi o rozcz∏onkowanie aparatu w∏a-
dzy to – znów z lokalnej perspektywy – by∏o ono faktycznie widoczne. Mo˝e nie skutkowa-
∏o decyzjami personalnymi, ale by∏o bardzo wyraênie widaç, ˝e w obr´bie komitetów po-
wiatowych czy nawet zak∏adowych by∏a grupa towarzyszy, która, dzi´ki swoim specyficznym
kontaktom, g∏ównie ze S∏u˝bà Bezpieczeƒstwa, zacz´∏a odgrywaç nagle o wiele wi´kszà ro-
l´, ni˝ odgrywa∏a wczeÊniej. Oni wysun´li si´ na plan pierwszy i to by∏o dostrzegalne. O ile
mi wiadomo, czystka kadrowa by∏a przeprowadzona na wi´kszà skal´ – przekroczy∏a znacz-
nie wymienionà przez pana doktora liczb´ czterdziestu czy pi´çdziesi´ciu osób. Przy tym
czystka na Dolnym Âlàsku – przypuszczam, ˝e gdzie indziej by∏o podobnie – rozpocz´∏a si´
w∏aÊciwie ju˝ od jesieni roku 1967 jako konsekwencja czerwca.

Dariusz Jarosz – Chcia∏bym upomnieç si´ o jeden aspekt Marca 1968, który umyka
nam w badaniach, tzn. aspekt mi´dzynarodowy tych wydarzeƒ. Czy mo˝na na podstawie
istniejàcych dokumentów odpowiedzieç na pytanie, jaki by∏ stosunek ró˝nych stolic euro-
pejskich do ówczesnych wydarzeƒ w Polsce? Tak si´ sk∏ada, ˝e uda∏o mi si´ kiedyÊ dotrzeç
do raportów brytyjskich oraz francuskich i chc´ powiedzieç, ˝e w realnej polityce tych
paƒstw wobec PRL Marzec 1968 nie odgrywa∏ istotnej roli. Tak to si´ jawi w tych dokumen-
tach. Natomiast sprawà, która w 1968 r. w sposób istotny wp∏yn´∏a na stosunki Polski Lu-
dowej z Zachodem by∏ udzia∏ polskiej armii w inwazji na Czechos∏owacj´. Przyczyni∏ si´ on
do niepowodzenia planowanej bardzo d∏ugo wizyty W∏adys∏awa Gomu∏ki we Francji oraz

237
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 238

zdecydowa∏ o stosunkach mi´dzy Francuskà Partià Komunistycznà a PZPR. Nale˝y pami´-


taç, ˝e inwazja w Czechos∏owacji by∏a dla FPK Rubikonem.
Dr Zaremba mówi∏ bardzo ciekawie o „ma∏ej stabilizacji” – czy mo˝e „ma∏ej destabili-
zacji” – zastanawialiÊmy si´, jaki jest tutaj w∏aÊciwy klucz do opisu rzeczywistoÊci lat szeÊç-
dziesiàtych. Chcia∏em podzieliç si´ z paƒstwem takà ogólnà uwagà, ˝e raporty brytyjskie sà
o tyle ciekawe, ˝e ludzie wychowani przecie˝ w innej kulturze, przedstawiajàc obraz ówcze-
snej Polski zwracali uwag´ przede wszystkim na elementy ekonomiczne. Podstawà analiz
obrazu Polski w raportach dyplomatycznych sà przede wszystkim kwestie ekonomiczne
– po∏o˝enie robotników, sytuacja ch∏opów, standard ˝ycia. To jest wizja Polski z zupe∏nie
innej perspektywy.

Andrzej Friszke – Profesorowi Amsterdamskiemu ju˝ odpowiedzia∏em w poprzednim


moim wystàpieniu. Co do pytania prof. Stoli – czy Marzec 1968 to zjawisko tej skali, co inne
kryzysy? Ja upieram si´, ˝e tak. To by∏ bardzo g∏´boki kryzys, pewne argumenty o rozleg∏o-
Êci tego ruchu ju˝ tu pad∏y. Dorzuc´ jeszcze kolejny. Otó˝ jest taki ma∏o znany wymiar
Marca: zwiàzana z tymi wydarzeniami akcja ulotkowa, przeprowadzona poza oÊrodkami,
o których mówi∏ prof. Jerzy Eisler, tzn. Tarnowem, Legnicà, Gliwicami, Radomiem, w oko-
∏o stu ma∏ych miastach w marcu i oko∏o czterdziestu w kwietniu 1968 r. Czyli mamy 140
miast, takich jak K´trzyn, M∏awa itp., w których SB przej´∏a od kilkunastu do kilkuset ulo-
tek, wykonanych przez grupki ludzi lub osoby indywidualne. Cz´sto wyst´powa∏y te˝ napi-
sy na murach. Zasi´g tego ruchu by∏ wi´c pot´˝ny, choç oczywiÊcie nie zawsze musia∏ si´
ujawniaç w postaci silnych wystàpieƒ. Ale przecie˝ chodzi nie tylko o zjawisko ruchu ma-
sowego – chodzi równie˝ o g∏´bokoÊç konfliktu i zasi´g zmian, które on spowodowa∏.
W tym sensie bezsprzeczne jest chyba, ˝e by∏ to ogromny, bardzo wa˝ny ruch.
Co do tego, o czym mówi∏ prof. Machcewicz – z mojego porównania Marca 1968 z Paê-
dziernikiem 1956 wynik∏o mi´dzy nami pewne nieporozumienie. OczywiÊcie, ˝e Paêdzier-
nik to by∏ okres ruchu masowego, a jednoczeÊnie konfliktu we w∏adzy – tu nie ma mi´dzy
nami sporu, widocznie niezbyt jasno to powiedzia∏em. Natomiast jeÊli chodzi o robotniczy
charakter ruchu i akcenty ekonomiczne w Marcu 1968, rozdzieli∏bym te dwie rzeczy.
I upiera∏bym si´ jednak, ˝e konflikt nie mia∏ bezpoÊrednich przyczyn ekonomicznych,
choç oczywiÊcie takie t∏o ma ka˝de zjawisko, bo przecie˝ wszystko odbywa si´ w jakiÊ kon-
kretnych warunkach ekonomicznych i to wp∏ywa na postaw´ ludzi. To si´ jednak nie eg-
zemplifikowa∏o wprost: o tym nie mówi∏o si´ na wiecach, w ulotkach; to nie by∏ przedmiot
sporu czy dyskusji, to by∏o gdzieÊ z boku – w tym sensie ekonomicznych elementów ruch
studencki nie mia∏.
Co do udzia∏u robotników w Marcu 1968, oczywiÊcie by∏ on widoczny. Prof. Eisler zna
mój tekst, w którym poda∏em ilu by∏o robotników wÊród aresztowanych. Sà to liczby
ogromne – wr´cz porównywalne z Grudniem 1970. Blisko 40 proc. wszystkich zatrzyma-
nych to byli robotnicy. Inna rzecz – tego niestety nie wiemy, to jest sprawa dopiero do
zbadania – ilu z nich posz∏o do wi´zienia, zwa˝ywszy, ˝e wi´kszoÊç zosta∏a jednak zwol-
niona po 48 godzinach. Ilu wÊród nich by∏o robotników? Charakter socjologiczny ruchu
by∏ taki, ˝e wszystkie jego struktury i formy organizacyjne (komitety, wiece, postulaty
strajkowe, listy, ulotki) by∏y przewa˝nie skutkiem dzia∏aƒ inteligencji. W tym sensie Ma-
rzec by∏ inteligencki, a jego nurt robotniczy by∏ doÊç bierny i rozproszony. Inaczej by∏o
w Grudniu.

Marcin Zaremba – Dr Kamiƒski postawi∏ hipotez´, ˝e Marzec w jakiejÊ mierze odwlek∏


wydarzenia Grudnia 1970. Sam postawi∏em podobnà w artykule na temat czarnorynkowe-

238
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 239

go handlu mi´sem2 i wydaje mi si´, ˝e rzeczywiÊcie tak w∏aÊnie by∏o. Trzeba jednak powie-
dzieç, ˝e od Marca 1968 do Grudnia 1970 nastàpi∏a wyraêna tendencja spadkowa jeÊli cho-
dzi o optymizm spo∏eczny i stan nastrojów. Wyjàtkiem by∏ okres V Zjazdu PZPR, gdy na-
stroje poprawi∏y si´ – podobnie zresztà jak przy okazji VIII Zjazdu w lutym 1980 roku.
Mo˝na powiedzieç, ˝e mamy tu do czynienia z pewnà powtarzalnoÊcià zjawiska. Postawi-
∏em kiedyÊ hipotez´, ˝e przyjazd Jana Paw∏a II do Polski w 1979 roku w jakiejÊ mierze od-
wlók∏ wybuch spo∏ecznego buntu a˝ do sierpnia 1980 roku. Wydaje si´, ˝e powtórzy∏a si´
sytuacja z roku 1968.
Jedna uwaga do trzeciej cz´Êci wystàpienia prof. Friszke, w której stara∏ si´ on oddzie-
liç nurt ekonomiczny wydarzeƒ marcowych. Trzeba pami´taç, ˝e sam W∏adys∏aw Gomu∏ka
zwraca∏ uwag´ na to, ˝e jest takie zagro˝enie: „Jak zamieszaç w klasie robotniczej? Ano tyl-
ko przez ˝àdania ekonomiczne. Tam z Dziadami nie pójdzie, tam z kulturà nie pójdzie.
Z tym przeÊladowaniem kultury to wszystko bzdury. Tam z wolnoÊcià, demokracjà… bo to
bzdury dla nich itd. Wróg mo˝e pójÊç z demagogicznymi has∏ami podwy˝ki p∏ac, rozwiàza-
niem tego i tego, dro˝yzny, niskich zarobków”. Wynika z tego, ˝e w∏adza obawia∏a si´, i˝
spo∏eczny protest mo˝e objàç równie˝ Êrodowiska robotnicze.
I ostatnia ju˝ rzecz. W 1998 r. na konferencji z okazji rocznicy Marca 1968, w wystàpie-
niu pt. Biedni Polacy3, powo∏ujàc si´ na te same dane, dotyczàce aresztowanych, które przy-
toczy∏ prof. Friszke, postawi∏em tez´, ˝e by∏ to ruch nie tyle studencki czy robotniczy, co
bez wàtpienia ruch pokoleniowy. Sàdz´, ˝e jest to teza jak najbardziej uzasadniona.

Witold Kulesza – OÊmielam si´ zabraç g∏os tylko po to, aby podzieliç si´ z wielce sza-
nownymi s∏uchaczami krótkà refleksjà opartà na moich doÊwiadczeniach z Marca 1968. By-
∏em wtedy uczniem ostatniej klasy nieistniejàcego ju˝ XIX Liceum Ogólnokszta∏càcego im.
Adama Mickiewicza w ¸odzi. Przy∏àczy∏em si´ razem z moimi kolegami do pochodu, któ-
ry szed∏ ulicami naszego miasta. Podà˝a∏ on z politechniki ku nowo zbudowanej Bibliote-
ce Uniwersytetu ¸ódzkiego. I kiedy ex post zadawa∏em sobie pytanie: dlaczego razem z ko-
legami by∏em zafascynowany tym, co widzieliÊmy – odpowiedzia∏em sobie: mniej tym, co
widzieliÊmy, a bardziej tym, co us∏yszeliÊmy. Chodzi∏o mianowicie o j´zyk. Ten stosowany
publicznie za „póênego Gomu∏ki” by∏ j´zykiem ci´˝kim i prymitywnym. To, co przekazywa-
no spo∏eczeƒstwu, by∏o w swej warstwie ideologicznej tak prostackie, ˝e musia∏o budziç
– jak˝e zrozumia∏à – reakcj´ i ucznia, i studenta. Na wieÊç, ˝e oto zdj´to Dziady, w mojej
klasie szkolnej pojawi∏y si´ g∏osy, i˝ „nawet t´ szkolnà lektur´, która do tej pory by∏a obo-
wiàzkowa, chcà nam zabraç”. I nagle us∏yszeliÊmy m∏odych ludzi mówiàcych zupe∏nie in-
nym j´zykiem – takim, jakim rozmawia∏o si´ w domu i o tym – o czym rozmawia∏o si´ w do-
mu z zastrze˝eniem, ˝e nie wolno tego powtarzaç publicznie, gdy˝ grozi∏oby to powa˝nymi
konsekwencjami. Pojawili si´ profesorowie uczelni, którym zale˝a∏o na tym, aby dotrzeç do
nas prostym, zrozumia∏ym, czystym i pi´knym j´zykiem. Prze˝yliÊmy wielkie uniesienie,
wielkie spe∏nienie zwiàzane z poczuciem wspólnoty. To by∏a motywacja do tego, ˝eby w tym
wszystkim uczestniczyç – bo jeÊli nie b´d´ w tym miejscu, to strac´ coÊ bardzo wa˝nego.
Charakterystyczna by∏a reakcja polskiej telewizji i prasy: pokazanie tych zdarzeƒ jako wy-
bryków chuligaƒskich. Dla wszystkich uczestników by∏o oczywiste, ˝e nie takim j´zykiem, jaki
s∏yszeliÊmy, i nie o tym mówià chuligani. Wydaje mi si´, ˝e te same uczucia towarzyszy∏y

2 M. Zaremba, Gdzie jest mi´so. Donosy o nastrojach Polaków z prze∏omu 1967 i 1968 r., „Polityka” 1998, nr 8.
3 M. Zaremba, Biedni Polacy 68. Spo∏eczeƒstwo polskie wobec wydarzeƒ marcowych w Êwietle raportów KW
i MSW dla Kierownictwa PZPR [w:] Marzec 1968. TrzydzieÊci lat póêniej, t. 1: Referaty, red. M. Kula, P. Os´-
ka, M. Zaremba, Warszawa 1998, s. 144–170.

239
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 240

bardzo wielu z tych, którzy odnaleêli si´ w Sierpniu 1980, z tà samà motywacjà – ˝àdaniem
prostego, zrozumia∏ego i czystego j´zyka.

Dariusz Jarosz – Chcia∏bym si´ upomnieç o dwie rzeczy. Wielu referentów przyj´∏o do-
syç straceƒczà strategi´ wyg∏oszenia referatów dotyczàcych poszczególnych miast, tzn. za-
cz´∏o nam opowiadaç o tym, co si´ dzia∏o dzieƒ po dniu w marcu 1968 roku w poszczegól-
nych Êrodowiskach. Rozumiem, ˝e by∏o to niejako wymuszone limitem czasu. Natomiast
w tekstach, które majà powstaç i byç og∏oszone, upomnia∏bym si´ o dwie rzeczy.
Po pierwsze – chcia∏bym si´ dowiedzieç, jaki by∏ horyzont programowy tego ruchu w po-
szczególnych miastach akademickich. Znamy deklaracje ruchu studenckiego z Warszawy
i ka˝dy, kto si´ zajmuje problematykà marcowà wie, co tam jest napisane. Moje pytanie jest
nast´pujàce: czy postulaty formu∏owane przez studentów w innych miastach wychodzi∏y
poza deklaracj´ warszawskà i jak si´ do niej mia∏y? To jest przecie˝ bardzo istotne.
Po drugie – chcia∏bym si´ upomnieç si´ o coÊ, o czym pi´ç lat temu mówi∏ Marcin Za-
remba. Zdarzy∏a si´ unikalna szansa dotarcia do materia∏ów ni˝szego szczebla ni˝ szczebel
centrali. Czy z tych dokumentów wynika, jaka by∏a skala poparcia dla hase∏ antysemickich
w spo∏eczeƒstwie? Czy to by∏o tak, ˝e wszyscy kontestowali i byli przeciw tej kampanii an-
tysemickiej? Z przeprowadzonych ju˝ badaƒ wynika, ˝e tak nie by∏o.
Upomnia∏bym si´ równie˝ o prób´ analizy motywacji i pokazania postaw, w które ta
w∏adza si´ „wstrzeli∏a” w Marcu 1968. Wydaje mi si´, ˝e dla takiej wieloczynnikowej anali-
zy tych zdarzeƒ jest to niezwykle istotne.

Adam Pu∏awski – MyÊl´, ˝e analizujàc materia∏y SB mo˝na by si´ pokusiç o przeÊledze-


nie procesów decyzyjnych na szczeblu centrali i ich odzwierciedlenia na prowincji. Jaki by∏
przebieg tych procesów? Na ile reakcja aparatu w∏adzy na wydarzenia w poszczególnych
miastach by∏a sterowana z centrali, a w jakim stopniu by∏a to inicjatywa lokalnych decyden-
tów? Te niezwykle interesujàce pytania wcià˝ czekajà na odpowiedzi.

W∏odzimierz Suleja – Ca∏kowicie zgadzam si´ z prof. Jaroszem, ˝e wypowiedê dziesi´cio-


minutowa to wypowiedê dla kamikadze, który rozbija si´ w odpowiednim momencie. Mo˝na
jednak spróbowaç odpowiedzieç krótko na zg∏oszone postulaty i sàdz´, ˝e w druku te odpo-
wiedzi si´ znajdà. Otó˝ wedle mojej wiedzy horyzont programowy ruchu – ten pozawarszaw-
ski – w∏aÊciwie ogranicza∏ si´ do powielenia wzorcowej rezolucji sporzàdzonej w Politechni-
ce Warszawskiej 13 marca 1968 roku. To by∏ g∏ówny punkt odniesienia, a wszystkie ozdobniki
i elementy solidarnoÊci, które dodawano mia∏y charakter bardzo lokalny. Takim oryginalnym
wk∏adem Wroc∏awia – który nie pojawi∏ si´ nigdzie indziej – by∏o ˝àdanie powo∏ania specjal-
nej komisji sejmowej do zbadania tych spraw. Zresztà prof. Eisler pisze o tym w swojej mo-
nografii. Natomiast jestem bardzo sceptyczny co do mo˝liwoÊci udzielenia w pe∏ni kompe-
tentnej odpowiedzi – w oparciu o êród∏a proweniencji SB – na drugie postawione tutaj
pytanie, dotyczàce skali i motywacji poparcia dla hase∏ antysemickich. Mo˝emy okreÊliç – co
prawda z du˝ymi zastrze˝eniami – gdzie takowe treÊci si´ pojawia∏y, w jakich Êrodowiskach.
Na przyk∏ad w zasadzie nie pojawi∏ si´ tu, a chyba powinien byç te˝ zasygnalizowany, wàtek
hase∏ antysemickich w wypowiedziach niektórych duchownych. Ale by∏y te˝ ca∏kowicie od-
mienne wypowiedzi, które czasami – wed∏ug mojego rozeznania – w materia∏ach SB szczàt-
kowo odnotowywano. Stàd trudno jest mówiç, jaki by∏ stosunek poparcia dla hase∏ lansowa-
nych przez w∏adz´ i kontrhase∏, jeÊli takowe w ogóle by∏y w danym Êrodowisku. Niemniej
jednak, w∏aÊnie ze wzgl´du na potrzeby centrali, poparcie w∏adzy przeciw „syjonistom” by∏o
rozdymane w sprawozdaniach do niewiarygodnych rozmiarów.

240
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 241

OczywiÊcie, mo˝na pokusiç si´ o odpowiedê na pytanie jak funkcjonowa∏a w∏adza w re-
lacji: centrala–prowincja. Widaç bardzo wyraênie – mówi´ to znowu na podstawie znanych
mi materia∏ów z województwa dolnoÊlàskiego – ˝e margines samodzielnych dzia∏aƒ na
szczeblu wojewódzkim by∏ nieco wi´kszy ni˝ np. na szczeblu powiatowym, ale by∏y to dzia-
∏ania bardzo wyraênie sterowane z centrali. JeÊli chodzi o poczynania SB, to tam w zasa-
dzie specjalnego marginesu nie by∏o – raczej by∏a to realizacja oczekiwaƒ. W sferze poli-
tycznej dzia∏ania wojewódzkiego aparatu w∏adzy tej swobody by∏o nieco wi´cej, choç znów
w ÊciÊle okreÊlonych ramach. Powo∏aniem komitetów powiatowych by∏o rzeczywiÊcie reali-
zowanie tego, co sp∏ywa∏o z góry okreÊlonym pasem transmisyjnym. Tak mo˝na to w tej
chwili sformu∏owaç.

Józef Âreniowski – Postaram si´ powiedzieç jak najkrócej o Marcu, w którym uczestni-
czy∏em. S∏ysza∏em o takim zdarzeniu, które zapewne zainteresuje prof. Eislera i prof. Frisz-
ke. Mianowicie w 1957 r. Gomu∏ce zdarzy∏ si´ pewien przykry „numer” ze strony robotni-
ków – strajk tramwajarzy ∏ódzkich. Zosta∏ on bardzo brutalnie rozbity (by∏o to pó∏tora
miesiàca przed zawieszeniem „Po prostu”). Otó˝ ci tramwajarze – przedwojenna elita,
wr´cz arystokracja robotnicza – równie˝ w Marcu 1968 zorganizowali zebranie, na którym
domagali si´ poprawy warunków pracy. W trakcie zebrania, które zbieg∏o si´ akurat
z dniem naszego studenckiego strajku, tramwajarze postanowili, ˝e wyjdà poprzeç studen-
tów. Wtedy ich dyrektor, który mia∏ na tyle du˝o autorytetu, aby ich na chwil´ powstrzy-
maç, zadzwoni∏ w panice do Komitetu Dzielnicowego ÂródmieÊcie w ¸odzi. Na wezwanie
dyrektora przyby∏ I sekretarz tego komitetu Wachowski i ju˝ razem przekonali robotników,
˝eby nie wychodzili na ulic´. Ale prosz´ pomyÊleç, jak wyglàda∏aby historia, gdyby oni jed-
nak wyszli? Wtedy Paƒstwo zastanawialibyÊcie si´, czy by∏y to wystàpienia tylko studenckie,
akademickie, m∏odzie˝owe lub jakieÊ inne, czy jednak by∏ to szerszy ruch. Wydaje mi si´,
˝e oni prawie wyszli. Zresztà ten sekretarz ˝yje do dzisiaj i mo˝e o tym opowiedzieç.
Pewnie wi´kszoÊç z Paƒstwa zgadza si´ z tezà, ˝e wydarzenia marcowe i ton towarzyszà-
cego im j´zyka propagandy odcisn´∏y pi´tno na polskim sposobie myÊlenia, a mo˝e nawet
zdominowa∏y go na wiele lat, po dziÊ dzieƒ. Âwiadectw tego jest du˝o. Nawet w tej sali
mamy dowód takiego myÊlenia, chodzi mi o nazw´ Komisji Âcigani Zbrodni przeciwko
Narodowi Polskiemu. To jest moim zdaniem moczarowski j´zyk, gdy˝ tu chodzi bardziej
o „obywateli polskich”, a nie o „naród polski”. To jest nazwa historyczna, nie ma si´ co ob-
ruszaç, tylko mo˝na si´ zastanowiç, skàd si´ ona wzi´∏a.
JeÊli chodzi o kampanie antyinteligenckà i antysemickà, to sàdz´, ˝e w bardzo ma∏ym
stopniu zatru∏y one spo∏eczeƒstwo, a w najwi´kszym stopniu – sam aparat w∏adzy. Komitet
∏ódzki partii by∏ wówczas do tego stopnia aktywny, ˝e wyda∏ do u˝ytku wewn´trznego dwie
jawnie antysemickie broszury, które na polecenie Gomu∏ki zosta∏y skonfiskowane przez
cenzur´. To zaczadzenie zosta∏o. Widaç to doskonale na przyk∏adzie resortu bezpieczeƒstwa
– i w latach siedemdziesiàtych, i w osiemdziesiàtych te˝. Prosz´ zauwa˝yç, jak silnym argu-
mentem, ˝eby kogoÊ zastraszyç albo z∏amaç by∏o to, ˝e jest ˚ydem. To by∏ argument tego
kalibru, jakby ten ktoÊ by∏ homoseksualistà. W niepisanym „policyjnym podr´czniku psy-
chologii do ∏amania charakterów” argument ˝ydowskiego pochodzenia zajmowa∏ wysokà
pozycj´. Dopiero potem, po wielu latach, pojawi∏y si´ (m.in. z winy publicystów) jakieÊ wtór-
ne efekty tego zatrucia w spo∏eczeƒstwie. JeÊli wi´c chodzi o kampani´ antyinteligenckà, to
– byç mo˝e historycy nie zgodzà si´ ze mnà – powiedzia∏bym, ˝e by∏a ona przede wszystkim
po˝egnaniem si´ raz na zawsze z tradycjà Polski wielonarodowej, Polski jagielloƒskiej.
I ta kampania si´ powiod∏a. JeÊli ktoÊ mówi dziÊ: „Polacy”, to nie mówi o spo∏eczeƒstwie,
lecz o narodzie.

241
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 242

Chcia∏bym jeszcze przywo∏aç postaç naszego rektora prof. Józefa Stanis∏awa Piàtow-
skiego, o którym wspomnia∏ ju˝ dr Krzysztof Lesiakowski. Profesor Piàtowski mia∏ splàta-
nà drog´ ˝yciowà. Jako m∏ody cz∏owiek by∏ czo∏owym dzia∏aczem ONR „Falangi”, obok
Boles∏awa Piaseckiego. Po wojnie wstàpi∏ do partii, ale zosta∏ z niej w latach stalinowskich
wyrzucony za niew∏aÊciwà postaw´. Wstàpi∏ ponownie do PZPR – tym razem zosta∏ wyrzu-
cony za postaw´ w czasie „wydarzeƒ marcowych”. Potem ju˝ nigdy wi´cej do partii wst´po-
waç nie chcia∏. Aby zachowaç si´ przyzwoicie, poÊwi´ci∏ wówczas stanowisko i zwiàzane
z nim splendor i przywileje. Zresztà sàdz´, ˝e dzi´ki temu, i˝ usuni´to go z pracy, zrobi∏
prawdziwà karier´ naukowà w Warszawie. W ¸odzi chyba by takiej nie zrobi∏.

Witold Kulesza – W nawiàzaniu do wypowiedzi Józefa Âreniowskiego, który zawsze do-


starcza mi jak˝e cennych inspiracji, odnios´ si´ do jednego wàtku. Pragn´ uspokoiç wszyst-
kich szanownych zgromadzonych, ˝e gen. Moczar nie jest patronem Instytutu Pami´ci Na-
rodowej – Komisji Âcigani Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu. Poj´cie „Naród
Polski” zosta∏o zbudowane w okresie mi´dzywojennym przez Juliusza Makarewicza, najwy-
bitniejszego polskiego prawnika-karnist´. BezpoÊrednio po I wojnie Êwiatowej obowiàzy-
wa∏y w Polsce trzy kodeksy zaborców. Nowy polski kodeks karny wprowadza∏ typ przest´p-
stwa nieznany kulturze europejskiej: by∏o to publiczne zniewa˝enie narodu polskiego.
Przepis przewidywa∏ odpowiedzialnoÊç karnà dla ka˝dego, kto naród polski zniewa˝y.
Zbudowano jednoczeÊnie definicj´ przedmiotu ochrony, piszàc: „Naród Polski to poj´cie
prawne, które obejmuje wszystkie jego etniczne pierwiastki: Polaków, ˚ydów, Niemców,
Rosjan, Ukraiƒców – zamieszka∏ych jako obywatele polscy na terenie Rzeczpospolitej
Polskiej”. W ten sposób pisano: „Zniewaga Niemca – obywatela polskiego, jest traktowa-
na, jeÊli jest on poni˝any i zniewa˝any jako obywatel polski niezale˝nie od jego narodowo-
Êci – jako przyk∏ad zniewagi ca∏ego Narodu Polskiego”. I do tej prawnej definicji nawiàzu-
je nazwa Instytut Pami´ci Narodowej – Komisja Âcigania Zbrodni przeciwko Narodowi
Polskiemu. Dlatego w ustawie napisano: „Dla uznania, ˝e jakieÊ zbrodnicze zachowanie
zosta∏o skierowane przeciwko narodowi polskiemu, nie ma znaczenia przynale˝noÊç et-
niczna ofiar. Wszyscy obywatele polscy, niezale˝nie od narodowoÊci, obj´ci zostali praw-
nym poj´ciem Narodu Polskiego, a zbrodnie przeciwko narodowi polskiemu sà przedmio-
tem dzia∏alnoÊci Êledczej Instytutu Pami´ci Narodowej”. Nikt lepiej tej filozofii nie wy∏o˝y∏,
ani˝eli prof. Leon Kieres, na którego powo∏ywa∏ si´ tygodnik „Der Spiegel”, wskazujàc na
t´ oryginalnà konstrukcj´ prawnà, która – jak si´ okazuje – etnicznego Niemca traktuje
jako pokrzywdzonego zbrodnià przeciwko narodowi polskiemu, je˝eli tylko posiada∏ oby-
watelstwo polskie.

Pawe∏ Machcewicz – Pozwol´ teraz sobie udzieliç g∏osu na prawach dyskutanta. Otó˝
do postulatów badawczych zg∏oszonych przez prof. Jarosza – pod których wi´kszoÊcià si´
podpisuj´ – doda∏bym jeszcze dwa. Po pierwsze: opis „partyzantów” jako pewnej niefor-
malnej grupy politycznej, która najprawdopodobniej by∏a czynnikiem sprawczym wi´kszo-
Êci z tych wydarzeƒ, o których dziÊ by∏a tu mowa. Co prawda o „partyzantach” wiele mó-
wiono i pisano, ale na zasadzie pewnej mitologizacji. Nikt dotychczas nie podjà∏ si´ opisu
mechanizmów powstawania tej grupy, jej funkcjonowania i zasi´gu wp∏ywów. Przyczynà
tego stanu rzeczy by∏ do niedawna brak dost´pu do materia∏ów MSW. Obecnie taka mo˝-
liwoÊç istnieje, i choç zapewne nie wszystko da si´ odtworzyç, to jednak sàdz´, ˝e sporo po-
szlak uda si´ odnaleêç.
Inny wàtek, który nie jest mo˝liwy do zbadania tylko w oparciu o polskie archiwa, to
kwestia relacji „partyzantów” z Moskwà. Istniejà bowiem tezy, ˝e wzrost notowaƒ Mocza-

242
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 243

ra w hierarchii partyjnej wiàza∏ si´ ÊciÊle z poparciem, jakie ów mia∏ u szefa KGB Aleksan-
dra Szelepina. Upadek Szelepina, który nastàpi∏ przed rokiem 1968, móg∏ byç jednà z przy-
czyn ograniczonego zasi´gu ofensywy „partyzantów” w Marcu. Jest jeszcze wàtek Grudnia
1970, kiedy to Moskwa wyraênie powstrzyma∏a Moczara, dajàc zielone Êwiat∏o Gierkowi.
Mo˝na si´ zastanawiaç, czy aby nie sta∏o si´ tak dlatego, ˝e Moczar by∏ postrzegany jako
polityk nieobliczalny (ktoÊ na wzór Nicolae Ceaus˛escu), który móg∏by „sterowaç” w kierun-
ku rozluênienia wi´zów mi´dzy Warszawà a Moskwà.
Drugi postulat badawczy to pewne uj´cie porównawcze. Jak wiadomo, pisa∏ o tym m.in.
dr Marcin Zaremba, oko∏o roku 1956 definitywnie wyczerpa∏a si´ legitymizacja rewolucyj-
na – marksistowska w dzia∏aniach wielu partii komunistycznych. Zacz´∏y wi´c one poszu-
kiwaç nowych êróde∏ legitymizacji swej w∏adzy i cz´sto by∏a to legitymizacja narodowa czy
nacjonalistyczna. Warto by∏oby porównaç, jak wyglàda∏ ten proces w Polsce, a jak w Rumu-
nii. Z ca∏à pewnoÊcià bardzo po˝yteczny by∏by jeszcze szerszy oglàd, ale jest to praca na ca-
∏e lata, jeÊli nie na dziesi´ciolecia.
Na koniec bardzo dzi´kuj´ Paƒstwu za udzia∏ w konferencji. Dzi´kuj´ wszystkim refe-
rentom i dyskutantom, a tak˝e s∏uchaczom za zainteresowanie i cierpliwoÊç.

243
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 244

Indeks osób
Abrachamowicz Danuta 139 Blichowski Antoni 183
Abramczyk 22 B∏aszczyk Leon Tadeusz 183
Adamczuk Lucjan 18 B∏oƒski Jan 24
Aleksandrowicz Julian 137 Bocheƒski Jacek 56
Alster Antoni 55, 188, 235 , Bogdziewicz Antoni 75
Amsterdamski Stefan 172, 179, 182, 183, 230, Bogucka Teresa 16
232, 233, 238 Bogusz Józef 137
Andrzejewski Jerzy 125 Bolanowski Czes∏aw 180, 183
Arski Józef 184 Borkowska ¸ucja 75
Arski Stefan 57 Borkowski Boles∏aw 75
Azorowicz Wincenty 77 Boroƒ Józef 189
Borowski Jan 76
Babinicz Helena 127 Borowski Leszek 209
Babinicz Waldemar 126, 127 Boski Pawe∏ 166, 170
Baczko Bronis∏aw 55 Bre˝niew Leonid 80
Badura Ryszard 217 Brochocki Jerzy 8, 19
Bajków B. 74, 81, 82 Brodala Marta 28
Balicki Stanis∏aw Witold 57 Brudzyƒski Ryszard 184
Banach Bogumi∏ 76 Brus W∏odzimierz 55, 172
Banas J. 65 Bryn Jerzy 234
Bankowicz Bo˝ena 8 Bujwicki Bernard 134
Baranowski Krzysztof 165 Buszko Józef 136
Baranowski Tadeusz 210
Baraƒski J. 70 Caban Ireneusz 159
Basista W∏adys∏aw 184 Castro Fidel 225
Baszkiewicz Józef 62 Ceaus˛escu Nicolae 243
Batista y Zaldivar Fulgencio 229 Cenckiewicz S∏awomir 5, 9
Bauman Zygmunt 48, 55, 125, 150, 172 Cha∏a Jan 74
Bazyd∏o Janusz 143, 145, 149, 151 Ch´ciƒski Micha∏ 65
Bàdkowski Lech 79 Chmiel Beata 18, 30
Bàk Gra˝yna 131 Chobot Maria 167
Bednarczuk Leszek 137 Chojecka Ewa 139
Berendt Grzegorz 84, 85 Choma-Jusiƒska Ma∏gorzata 5, 9
Berman Jakub 55, 235 Choniawko Andrzej 8, 186, 187
Biedka Zygmunt 75 Chrobak Jan 134
Bielaƒski Adam 54, 134, 136–138 Chruszczow Nikita 31, 33, 38
Bielawska Barbara 169, 180 ChruÊliƒski Leon 182
Bieƒkowska Flora 56 Chyliƒska K. 71
Bieƒkowski Jerzy 153 Chyliƒska Teresa 137
Bieƒkowski W∏adys∏aw 23 Chyliƒski Zenon 184
BiernaÊ Andrzej 75, 78, 81, 82 Cieplak Witold 75
Bill Jan 131 CieÊlak Marian 136, 138
Blad Czes∏aw 77 Costa e Silva Artur da 226
Blajfer Bugus∏awa 208 Cygaƒski Alojzy 187
Blicharski 129 Cyrankiewicz Józef 39, 60, 84, 150

244
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 245

Czapiewski Edward 207, 209, 217, 223 Flajszfarb Izaak zob. Âwiat∏o Józef
Czarnowski Stefan 228 Flajszman Jerzy 184
Czerepiƒski Boles∏aw 176 Flakierski Henryk 154
Czerwiƒski Marek 8 Formela Zbigniew 76
Czerwiƒski Witold 180, 183 Friszke Andrzej 7, 8, 16–18, 22, 28, 52, 94,
Czoch Ryszard 201 230–232, 234, 237–239, 241
Czuma Andrzej 17 Fronczek Zbigniew W∏odzimierz 152
Czuma Benedykt 17 Frydrych Jacek 136

Dajan Mosze 173 Gabriel Leszek 21


Dàbek Pawe∏ 147 Gadzinowska Maria 181
Dàbrowska Maria 126 Gajewski Janusz 132
Dejmek Barbara 178 Gasiun Julian 131, 136
Dejmek Kazimierz 56, 74, 86, 142, 178 Gazicki Marek 176, 178
Denisiuk Jerzy 157 G´bala Stanis∏aw 25
Diat∏owicki Jerzy 131 Gierek Edward 50, 58, 59, 83, 97, 104, 108,
D∏ugo∏´cka El˝bieta 181 123, 143, 162, 196, 243
Dmitruk Krzysztof 152 Gliksman Izydor 184
Domaga∏a Czes∏aw 132 Gliƒski Zygmunt 137
Domaƒski Pawe∏ 18 G∏owacki Zdzis∏aw 176
Dominiak Zbigniew 9 G∏owiƒski Micha∏ 7, 22, 65, 67
Dominiczak Henryk 141 Gnot Les∏aw 150
Dorabialska Alicja 183 Goldstein Emanuel 70
Dorynek Wojciech 134 Go∏´biowski Wac∏aw 77
Dorywalski Mieczys∏aw 179 Gomu∏ka W∏adys∏aw 22, 26, 40, 43, 44, 48,
Dostojewski Eugeniusz 61 58, 59, 76, 77, 82, 83, 96, 99, 111, 129,
Drzewiecka Stefania 137 139, 150, 157, 159, 161, 173, 180, 195, 197,
Drzewiecki Jerzy 78 230, 237, 239
Dubczek Aleksander 105 Gordzia∏kowski Jan 134, 138
Dudek Antoni 7, 8, 28, 86, 213, 232 Gorecki K. 30
Dygat Stanis∏aw 54 Gorzuchowski Stanis∏aw 165
Dziatosz Boles∏aw 129 Goulart Jo_o 226
Dzierz´cki Edward 129 Górecki Jan 137
Dziwulski Ryszard 184 Górecki Jerzy 200
Górecki Kazimierz 76–85
Edelbaum Mieczys∏aw 128 Górski Krzysztof 176, 178
Eisler Jerzy 7–9, 15, 16, 18, 19, 52, 53, 56, 65, Grabowska Alina 9, 174, 184
71, 72, 86, 97, 100, 111, 115, 122, 132, 145, Grabowska Barbara 167, 173
161, 165, 169, 175, 188, 199, 205, 206, 209, Grabowski Witold 211, 220, 221
210, 212, 214, 235, 237, 238, 240, 241 Grajcar Jan 105
Ejsmont Marian 75 Granas Przemys∏aw 184
Ekiert Wojciech 166 Granat Wincenty 147
Estreicher Karol 54, 137 Grelak Kazimierz 138
Grochal Zbigniew 136
Fajtlowicz Marek 203 Grochmal Kazimierz 132
Fein H. 70 Gross Jan Tomasz 131
Fejgin Anatol 55 Gryz Ryszard 28
Fik Marta 7, 16, 22, 52 Grzybowski Konstanty 136, 137

245
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 246

Gwiazda Adam 132 Kaczyƒska El˝bieta 18, 30


Kamiƒski Aleksander 180
Hajdys Marian 182 Kamiƒski ¸ukasz 17, 141, 232, 237, 238
Handke Miros∏aw 138 Kapala Brunon 166, 170–172, 174, 177–179,
Hartman Stanis∏aw 210 181, 182
Heinrich Wincenty 236 KapuÊciƒski 183
Hertz Pawe∏ 57 Karpiƒski Jakub (Jan Nowicki, Marek Tar-
Hillebrandt Bogdan 8 niewski) 7, 15, 65, 67, 82, 153
Honoriusz o. 196 Karpiuk Piotr 151
Horocha Emil 141 Karst Roman 56
Kasman Leon 57
Ilnicka Katarzyna 132 Kasperska Maria 53
Iwanow Konstantin 157 Kasprzykowski A. 109, 110
Iwaszkiewicz Jaros∏aw 57, 126 Kaszewski Cezary 215
Kàkol Kazimierz 8, 19, 199
Jab∏oƒski Andrzej 134 Kersten Krystyna 65
Jab∏oƒski Henryk 93, 159, 182, 216, 223 K´dracki J. 126
Jagielski Marian 115, 117 K´pa Józef 115, 162
Jahn Alfred 201, 202, 210, 214, 223 K´piƒski Antoni 137
Jakacki Wac∏aw 204, 205, 212, 215, 217–220 K´szyƒski Zygmunt 132
Jakubowski Z. 171 Kibel Gabryel 184
Jan Pawe∏ II 239 Kierc Andrzej136
Janicki Janusz 19 Kieres Leon 200, 223, 231, 233, 242
Janiec Bogus∏aw 75 Kijowski Andrzej 56
Janik Jerzy 136 Kisielewski Stefan 54, 55, 124, 147
Jankowiak Stanis∏aw 9, 186 Kita Jaros∏aw 165
Janowski Witold 167, 168, 171 Klatkowa Halina 179
Januszewski Stanis∏aw 184 Klein Grzegorz 75
Jaromin Antoni 134 Klimaszewski Mieczys∏aw 132
Jarosz A.B. 67 Kliszko Zenon 22, 26, 56, 57, 84, 162
Jarosz Dariusz 9, 237, 240, 242 K∏odziƒska Anna 21
Jaroszewicz Piotr 83 K∏oskowska Antonina 179
Jaruzelski Wojciech 59, 84, 236 Koblaƒski Jerzy 135
Jasicki Henryk 203 Kocio∏ek Stanis∏aw 71, 74, 75, 162
Jasicki Zbigniew 187, 188 Kodr´bski Jan 169, 179, 182
Jasienica Pawe∏ 55, 125, 150, 172, 188, 235 Kolczyƒski Roman 76–83
Jastrz´bski Zdzis∏aw 152 Ko∏akowski Leszek 55, 173, 178
Jaszczuk Lech 150 Ko∏der Witold 136
Jaworski Mieczys∏aw 19 Komar Micha∏ 232
Jeleƒski Józef 136 Komar Wac∏aw 55, 232, 234
Jelonek Tadeusz 184 Komarnicki Henryk 9
Jerych Jerzy 212, 215, 220 Konderak Adam 145, 151
J´drychowski Stefan 57, 162 Konieczko Ryszard 81
J´drzejewski Edward 207 Koprukowniak Albin 154
Jonca Karol 202, 217 Kopyd∏owski Robert 165
Juniewicz H. 223 Koralewicz Jadwiga 27
Korc Pawe∏ 180, 183
Kaczorowski Janusz 135 Korczyƒski Grzegorz 59

246
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 247

KornaÊ Andrzej 131, 132 Kwiliƒski Stanis∏aw 77


Korus Zygmunt 136
Korzec 184 Langmuir Gavin 69, 70
Kostrzewa Ewa 221 Lasota Marek 9
Kosygin Aleksiej 80 Lato Edward 127
Kosznicki Micha∏ 84 Le Caruyer de Beuvais Patricia Marie Mi-
KoÊciuk Andrzej 131 ch¯le 62
Kotarski Krzysztof 74, 75 Lebenbaum Józef 184
Kowalczyk Piotr 209 Lechowicz Janina 136
Kowalik Tadeusz 7, 52, 234 Ledziƒski Wojciech 169
Kowalska Urszula 152 Legutko Ryszard 138
Kowalski Andrzej 172, 176, 179, 182 Lelental Stefan 172, 182
Kozdra W∏adys∏aw 145, 159, 161, 162 Lendvai Paul 7
Kozik Zenobiusz 19 Lenin W∏odzimierz 221
Koz∏owski Kazimierz 9 Leopold Wanda 56
Kozub Marian 135 Lesiakowski Krzysztof 9, 52, 141, 148, 156,
Krasnod´bski Ryszard 213, 214 165, 242
Kraszewski Jan 135 Leszczyna Henryk 180
Krauze Jerzy 189 Lewandowski Andrzej 212
Krenczkowski Henryk 153 Lewandowski Tadeusz 74
Kruczek W∏adys∏aw 162 Lewek Anna 177
Krupski Tadeusz 77 Libionka Dariusz 157
Kruszyƒski W∏adys∏aw 86, 101, 109, 110 Libiszowska Maria 166, 170, 182
Krynicki 221, 222 Libiszowska Zofia 180, 182
Krzemieƒ Wojciech 135 Lipski Jan Józef 55
Krzosa Zygmunt 77 Lisiecka Anna 28
Ksià˝ek Ryszard 176 Litewski Aleksander 53
Kubas Andrzej 137, 139 Litwin Jakub 143, 144, 154
Kubiak Hieronim 19 Lityƒski Jan 16
Kucyba∏a Mieczys∏aw 74 Liwska Lidia 221
Kuczmierczyk Antoni 7 Lizyƒczyk Irena 129
Kuczyƒski 21 Loga-Sowiƒski Ignacy 57, 71
Kuczyƒski W∏adys∏aw 183 Lorber Maria 184
Kujawa Jan 74 Lubaszka Maciej 209
Kuku∏a Teodor 204, 221
Kula Marcin 7, 8, 15, 27, 65, 115, 225, 226, ¸agowski Bronis∏aw 137
229, 231, 232, 236, 239 ¸empicka-Nacht Aniela 131
Kulesza Witold 239, 242 ¸epkowski Tadeusz 226
Kulpa Józef 169, 181, ¸´cki Jan 119
Kumorek Czes∏aw 122 ¸ubieƒska Karolina 57
Kuniecki Bogdan 136 ¸uczak Czes∏aw 187
Kupczak Maria 136 ¸ukasiewicz Krystyna 120
Kupiecki Janusz 169 ¸ukawer Edward 137
Kur Tadeusz 21
Kuroƒ Jacek 16, 234 Machcewicz Pawe∏ 27, 231, 238, 242
Kury∏o Ryszard 215 Madajczyk Piotr 28
Kusiak 186 Madajczyk-Krasowska B. 75, 78
Kuêniak Micha∏ 212 Magierkiewicz Henryk 170

247
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 248

Majchrzak Józef 162 Morawski Stanis∏aw 60


Makarczyk Wac∏aw 49 Morsztyn Jalu 135, 136
Makarewicz Juliusz 242 Motyka Lucjan 57
Makatrewicz Andrzej 166, 170–173, 177, 178, Mozgawa Marian 153
181, 182 Mroczko Marian 85
Makles Krystyna 203 Mroczkowska Gra˝yna 136
Makuch Stanis∏aw 214, 220 Mro˝ek S∏awomir 219
Malowaniec Krzysztof 181 Muj˝el Jan 179, 182, 183
Ma∏aszek Ryszard 76 Mulczyk Marian 120
Manning Thomas 63 Musia∏ Filip 9
Marczewski Edward 210 MuÊnicki Henryk 116
Markowski Stanis∏aw 35 MyÊlecki Wojciech 200, 201, 207, 213
Marks Karol 70, 227
Marsza∏kowski Tomasz 7, 28, 86, 213 Nadolski Andrzej 168
Marzec Roman 136 Nahlik Stanis∏aw 137
Matulewicz Marian 172, 176, 178 Nalepa Edward Jan 8, 65
Matusiak Jan 135, 136 Na∏kowska Zofia 126
Matuszyk Jerzy 135 Neja Jaros∏aw 9
Matys Czes∏aw 209 Neuger Leonard 136
Mazur Bogus∏aw 17 Newerly Igor 126
Mazur Jan 212 Nicieja Stanis∏aw S∏awomir 9
Mazurek Ludwik 183 Niemczyk Leon 180
Mc Ilvanney Hugh Montgomery 63 Niesio∏owski Stefan 17
Melich Alojzy 98 Niewiarowski Zdzis∏aw 131, 133
Mella Julio Antonio 225 Niewodniczaƒski Henryk 136
Meller Marian 142 Niwiƒski Piotr 74
Mendieta 229 NogaÊ Waldemar 122
Mering 153 Nowaczyk Adam 181
Mickiewicz Adam 12, 86, 88, 96, 99, 109, 110, Nowak Franciszek 132
112, 116, 132, 174, 186, 187, 189, 190, 201, Nowakowa Irena 26
239 Nowicki Jan zob. Karpiƒski Jakub
Michalski Józef 135
Micha∏kiewicz Witold 187 Ochab Edward 22, 31, 59, 68, 75, 83, 84, 111,
Michnik Adam 132, 196, 234, 235 143
Mieszczanek Anna 65 Ogonowski Zbigniew 122, 123
Migo Aleksander 153 Olejnik W∏odzimierz 170, 178
Milewski Jerzy 77 O∏dak Stanis∏aw 77
Milewski Jerzy 136 Opitka Stanis∏aw 95, 96, 113, 114
Minc Hilary 55 Orwell George 67, 70
Mironowicz Eugeniusz 231 Os´ka Piotr 7, 15, 22, 27, 52, 65, 67, 115,
Moczar Mieczys∏aw 52, 59, 75–77, 83, 88, 154, 239
89, 99, 111, 122, 141, 143, 159, 162, 166, Os´kowski Czes∏aw 9
186, 188, 194–196, 205, 214, 222, 230, Ostrowska Ró˝a 79
232, 233, 242, 243 Ostrowski Andrzej 62
Modzelewski Karol 16, 234 Ostrowski Witold 179
Mojsiejenko Anatol 129 Owsiƒski Marek 208
Mojsiejenko Lech 122, 123
Moll Jan 62 Paczkowski Andrzej 7, 20, 28, 52

248
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 249

Palka H. 34 Radzikowska Zofia 137


Palkowski Werner 75 Radzikowski Piotr 137
Panas W∏adys∏aw 187 Raina Peter 8
Paner Anna 84 Rakowski Mieczys∏aw F. 21, 22, 57, 71, 162,
Parkitna Wanda 219 233
Parnas Józef 143, 154, 158 Rapacki Adam 75
Parysiewicz Faustyn Antoni 165 Rayss Halina 144
Pawe∏czyƒska Anna 26 Rejniak Hieronim 170, 183
Pawe∏ek S. 136 Rentowski Bogdan 132
Pedraza J. 229 Ritterman Stefan 137
Persak Krzysztof 233 Rodziƒski Witold 224
Perzanowski Lucjan K. 7 Rogala Stanis∏aw 152, 153
Piasecki Boles∏aw 242 Rokicki Marek 181
Piàtowski Józef Stanis∏aw 167, 175, 180, 182, Rolewicz Jan 136
183, 242 Romaniuk Andrzej 171
Piechnik Czes∏aw 73, 74 Rozenbaum W. 65
Pietlicka Krystyna 167 Rozenfeld Aleksander 128
Pietras Micha∏ 77, 84 Rozenstrauch Mieczys∏aw 203
Pietrusewicz Romuald 77 Ró˝aƒski Kazimierz 54
Pi´tek Henryk 46–48 Ró˝ewicz Tadeusz 24, 25, 27
Pi∏atowski W∏adys∏aw 214 Rudolf Tadeusz 129
Pi∏sudski Józef 107 Rusinek Kazimierz 57
Pinkiert Józef 127, 128 Ruzikowski Tadeusz 28
Piotrowski Henryk 182 Rydlewski Stanis∏aw 75, 82
Piotrowski Jerzy 218 Rysiak Gwidon 135
Piotrowski Zygmunt 117 Rysiƒski Mieczys∏aw 21
Pióro Tadeusz 235 Rzepisko Ryszard 137
Piwowarski Stanis∏aw 137 Rzeszotarski Zbigniew 166, 170
Pizoƒ Zdzis∏aw 177 Rzewuski Jan 210
P∏azak Aleksander 136
P∏oƒski Karol 136 Schaff Adam 172
Pogonowski 21 Sarnecki Pawe∏ 137, 139
Polak Barbara 209 Saunders Donald 63
Polak El˝bieta 187 Seidler Grzegorz 148, 149, 159
Poleska Sylwia 208 Setnik Ryszard 142, 144
Popio∏ek Kazimierz 95 S´czyk Waldemar 200, 204, 213
Popkiewicz Józef 208, 210 Siciƒski Andrzej 27, 49, 50
Pop∏awski Stanis∏aw 59 Sidorowicz 188
Poràbka Eryk 91 Sidorowicz W∏adys∏aw 200, 203, 212, 215,
Poêdziach Adam 204 218, 220, 221
Poêniak Piotr 137 Siedlecki W∏adys∏aw 134
Próchnicki Jerzy 219, 221 Siewierski Mieczys∏aw 165
Pu∏awski Adam 240 Siudem Maksymilian 77
Putrament Jerzy 54, 55 Siwek Anna 7, 15
Pytlas Stefan 165 Skwarczyƒska Stefania 179
S∏onimski Antoni 54, 55, 125, 188, 230
Rabinowicz Izrael 184 Smagowicz Jacek 136
Racka Maria Jolanta 203 Smith David Norman 70

249
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 250

Smoliƒski Stanis∏aw 188, 189 Szejnis Zinowij 157


Sobieraj Ma∏gorzata 135 Szelepin Aleksander 243
Sobolewska Barbara 139 Szewczyk Jan 135
Sobolewski Marek 137, 139 Szlajfer Henryk 132
Sokorski W∏odzimierz 57 Szmytka Stanis∏aw 75
So∏tysiak Grzegorz 8, 20, 52, 65, 115, 159, 181 Sznajdman Izydor 155
So∏uba Zbigniew 157 Szopa Ignacy 135
Sosadeusz Andrzej 135 Szparkowski Zygmunt 216, 223
SoÊniak Mieczys∏aw 95 Szpineter Maria 136
Spychalski Józef 173, 179 Szpunar Adam 179
Spychalski Marian 22, 56, 57, 59, 60, 83, 84, Szuba Jerzy 87, 89, 93
143, 155, 156 Szubert Wac∏aw 179, 180
Srebrnik Mieczys∏aw 184 Szulak Jan 75,
Sroczyƒski G. 53 Szwaja Jacek 137, 139
Stalin Józef 41, 66, 197 Szydlak Jan 162, 186, 190
Staliƒski Janusz 75 Szymaƒski Zdzis∏aw 165
Stanaszek Stanis∏aw 135 Szyr Eugeniusz 162
Stanis∏awski Mieczys∏aw 207
Starewicz Artur 22, 57, 71 Âpiewak Zdzis∏aw 184
Staszewski Stefan 55, 160, 235 Âreniowska Krystyna 9
Stefaƒski Stanis∏aw zob. Suleja W∏odzi- Âreniowski Józef 9, 170, 176, 179, 185, 241,
mierz 242
Stein Wiktor 158, 159 Âwiat∏o Józef (Izaak Flajszfarb) 70
St´pieƒ Józef 8, 20, 52, 65, 115, 159, 181 Âwida-Ziemba Hanna 26
Stola Dariusz 7, 8, 15, 20–22, 27, 52, 65, Âwiderska Bo˝ena 135
115, 230, 231, 233, 237, 238 Âwiegocki Kazimierz 166, 170, 179, 181
Stolarek Piotr 75
Stomma Stanis∏aw 55 Tarniewski Marek zob. Karpiƒski Jakub
Styczeƒ Ignacy 116 Terlecki Ryszard 9, 132, 133, 140
Suleja W∏odzimierz (Stanis∏aw Stefaƒski) Thompson Allan 63
9, 201, 202, 205, 215, 232, 237, 240 Tikothiner Eliasz zob. Tykociƒski W∏ady-
Su∏kowski Aleksander 184 s∏aw
Su∏kowski Witold 169 Tito Josip Broz 233
Surmacz Katarzyna 212, 215, 218, 219 Tobo∏a Micha∏ 138
Surmacz Konstancja w∏aÊc. Surmacz Kata- Toczek Seweryn 132
rzyna Toeplitz Jerzy 179, 182
Suski Marian 204 Tomankiewicz Tadeusz 204
Swoboda Tomasz 135 Tomaszewski Jerzy 231
Szadaj Jakub 85 Tomaszewski Mieczys∏aw 137
Szapiro Jerzy 180, 182, 183 Toraƒska Teresa 223
Szarek Jaros∏aw 9 Trojanowiczowa Zofia 187
Szarota Tomasz 18, 157 Tryc Ryszard 21
Szarski Jacek 136 Trylski Zdzis∏aw 123
Szczepaƒski Jan 179 Trzybiƒski Adam 204
Szczerbal 186 Tucho∏ka Zbigniew 189
Szcz´sny Jerzy 166, 170–175, 177–179, 181, Tufman Marek 169
182 Tuwim Julian 196
Szefer Gwidon 137 Twardowski W∏adys∏aw 129

250
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 251

Tych Lucyna 55 Wrzeszcz Maria 9


Tycner Henryk 68 Wycech Czes∏aw 60
Tykociƒski W∏adys∏aw (Eliasz Tikothiner) 70 Wyciszkiewicz Bogdan 177, 178
Wygodzki Stanis∏aw 127
Urbaƒski Marian 120 Wyka Kazimierz 137
Uznaƒski Zbigniew 181 Wysmyk Adam S∏awomir 181
Wysmyk El˝bieta 181
Wachowicz Franciszek 118, 129, 241 Wysocki Piotr 137
Wachowski 241 Wyszyƒski Stefan 59, 60, 61, 156
Wal Norton Michael von der 171
Waldorff Jerzy 57 Zagajewski Tadeusz 89, 90
Walendowski Tadeusz 166, 170–172 Zajàc Jerzy 219
Walichnowski Tadeusz 21, 157 Za∏ubka El˝bieta 136
Wapiƒski Roman 84, 85 Za∏ubka Maciej 136
Warcha∏ Andrzej 132 Zamarski Wojciech 138
WaÊkowska Hanna 204 Zambrowski Antoni 17, 196
Waydowicz Roman 182 Zambrowski Roman 22, 55, 68, 160, 195
Wàtroba Helena 219 Zaorski Tadeusz 57
Welfe W∏adys∏aw 173 Zaremba Marcin 7, 8, 15, 20, 23, 27, 36, 38,
Werblan Andrzej 183, 232 46, 52, 65, 75, 115, 124, 133, 144, 205,
W´gleƒski Jan 26 230, 232, 233, 238–240, 243
Wieczorek Janusz 57 Zarembski Albin 75
Wieczorek Jerzy 218 Zar´bski Ignacy 137
Wieczorkiewicz Pawe∏ Piotr 19, 129 Zasadziƒski Jerzy 218, 219
Wierzbicki Marek 16 Zawieyski Jerzy 52, 55, 56, 162
Wi´ckowska Helena 180 Zblewski Zdzis∏aw 9
Wijas Jan 116 ZboÊ Jacek 122, 123
Wilhelmi Janusz 57 Zegulski Henryk 209
Wiseman 62 Zeichner Branley 203
WiÊniewska Maryla 62 Zieliƒski Andrzej 237
WiÊniowska E. 56 Zieliƒski Pawe∏ 135
W∏odarczyk Cezary 166, 170–172 Zi´tek Walerian 210
Wohl Stanis∏aw 182 Zió∏kowski Micha∏ 154
Wojciechowski Stanis∏aw 129 Zoll Andrzej 139
Wojda Antoni 102 Zwarysiewicz Wiktor 138
Wojna Ryszard 57 Zwoêniak Zdzis∏aw 95, 96, 99
Wojtusik J. 121, 124 Zygad∏o Tadeusz 209
Wolicki Krzysztof 25
Wo∏ek Tomasz 9 ˚arnecki Stanis∏aw 137
Wo∏kowicz Zygmunt 221 ˚elazny Marek 122, 123
Woynarowski Zbigniew 82 ˚migrodzka Maria 143, 154
Wójcik Tomasz 221 ˚migród Irena 137
Wróbel Edyta 9 ˚muda Jacek 135
Wróbel J. 165 ˚ó∏kiewski Stefan 127
Wróblewski Jerzy 180 ˚uchowski 74
Wróblewski Zenon 183 ˚urek Zbigniew 176
Wrzesiƒski Wojciech 9, 200, 204, 205, 210, ˚ychliƒski Marian 184
214, 216 ˚yszkowski Zbigniew 204

251
02Rozdz_Marzec68 1/1/04 16:20 Page 252

W serii „Konferencje IPN” dotychczas ukaza∏y si´


nast´pujàce tomy:
1 Podziemie zbrojne na Lubelszczyênie wobec dwóch totalitaryzmów
1939–1956, red. S. Poleszak, A. Pu∏awski (2001)
2 Poznaƒski Czerwiec 1956, red. S. Jankowiak, A. Rogulska (2002)
3 Nowa Huta – miasto walki i pracy, red. R. Terlecki, M. Lasota, J. Sza-
rek (2002)
4 Antypolska akcja OUN-UPA 1943–1944. Fakty i interpretacje,
red. G. Motyka, D. Libionka (2002)
5 Obozowe dzieje Âwi´toch∏owic. Eintrachthütte–Zgoda, red. A. Dziu-
rok (2002)
6 M∏odzie˝ w oporze spo∏ecznym 1944–1989, red. M. Ka∏a, ¸. Kamiƒ-
ski (2002)
7 Opozycja i opór spo∏eczny w ¸odzi 1956–1981, red. K. Lesiakowski
(2003)
8 Czerwiec 1976. Spory i refleksje po 25 latach, red. P. Sasanka,
R. Spa∏ek (2003)
9 Poczàtek wojny niemiecko-sowieckiej i losy ludnoÊci cywilnej,
red. J.J. Milewski, A. Py˝ewska (2003)
10 System represji stalinowskich w Polsce 1944–1956. Represje w mary-
narce wojennej, red. I. Ha∏agida (2003)
11 Dzia∏alnoÊç informacyjna Polskiego Paƒstwa Podziemnego, red.
W. Grabowski (2003)
12 Akcja „Wis∏a”, red. J. Pisuliƒski (2003)
13 Ostatni leÊni 1948–1953, red. T. ¸abuszewski (2003)
14 Opór wobec systemów totalitarnych na Wileƒszczyênie w okresie
II wojny Êwiatowej, red. P. Niwiƒski (2003)

252

You might also like