Professional Documents
Culture Documents
Literatura-Polska-Wobec-Zag%c5%82ady-1939-1968 - Content File PDF
Literatura-Polska-Wobec-Zag%c5%82ady-1939-1968 - Content File PDF
Studia Judaica
Location: Poland
Author(s): Piotr Krupiński
Title: “Literatura polska wobec Zagłady (1939–1968)“
“Literatura polska wobec Zagłady (1939–1968)“
Issue: 34/2014
Citation Piotr Krupiński. "“Literatura polska wobec Zagłady (1939–1968)“". Studia Judaica 34:192-
style: 196.
https://www.ceeol.com/search/article-detail?id=92078
CEEOL copyright 2024
192 recenzje
1
Zob. np. wstęp Ireny Maciejewskiej do antologii Męczeństwo i zagłada Żydów w za-
pisach literatury polskiej, wybór, oprac. i wpr. I. Maciejewska, Łódź 1988; Literatura polska
wobec Zagłady, red. Alina Brodzka-Wald, Dorota Krawczyńska, Jacek Leociak, Warszawa
2000; Stosowność i forma. Jak opowiadać o Zagładzie?, red. Michał Głowiński i in., Kraków
2005; Aleksandra Ubertowska, Świadectwo – trauma – głos. Literackie reprezentacje Holo-
kaustu, Kraków 2007.
2
Przemysław Czapliński, Zagłada jako wyzwanie dla refleksji o literaturze, „Teksty
Drugie” 2004, nr 5, s. 9.
recenzje 193
kompendium wiedzy na temat skomplikowanych relacji między Zagładą
a literaturą, ale również dotyczące metod, które pozwoliłyby sferę owych
związków dogłębnie zanalizować. Wymieńmy tu tylko niektóre z kwestii,
których nie mogli pominąć twórcy recenzowanego tomu, tym bardziej,
że piśmiennictwo dotyczące Zagłady – jak uprzedza we Wstępie Dorota
Krawczyńska – „stanowi problem badawczy już w momencie, w którym
chciałoby się poddać je jakiejkolwiek klasyfikacji” (s. 18). Zapytajmy
zatem, według jakich kryteriów tego dokonać? Jakie wyznaczyć cezury
czasowe? Jakiego interpretacyjnego instrumentarium użyć w trakcie
analizy? Wreszcie – powołajmy się na kwestię równie zasadniczą, co nie-
oczywistą, sformułowaną nie tak dawno przez Davida Roskiesa: „Czym
jest literatura Holocaustu?”3
Odpowiedź na niektóre z tych pytań skrywa się już w strukturze tytu-
łu omawianego dzieła. Zapewne przesadą byłoby powtórzenie za Norwi-
dem, że niekiedy to nawiasy bywają najistotniejsze, niewątpliwie jednak
wystarczy uważna egzegeza ujętych w tytule dat, by dostrzec, że choć
tytuł książki mówi o jednej literaturze, ukształtowanej w tkance jednego
języka – polszczyzny (od reguły tej występuje w tomie kilka znamiennych
wyjątków, najważniejszy z nich dotyczy tekstów zgromadzonych w Ar-
chiwum Ringelbluma, napisanych głównie w języku jidysz), to w istocie
w trakcie lektury obcować będziemy z dwugłosem. Współtworzą go
w znacznej mierze narracje żydowskich i polsko-żydowskich ofiar oraz
polskich świadków; teksty powstałe, jak ujmują to redaktorzy, hic et nunc,
oraz takie, które literackiego kształtu dla traumatycznych doświadczeń
poszukują już po zakończeniu wojennego kataklizmu. Binarność ta spra-
wia, że prezentowany tom przyjąć musiał dwudzielną kompozycję: część
pierwsza obejmuje lata 1939–1944/45 (zwróćmy uwagę zwłaszcza na tę
pierwszą datę, wskazującą na moment, od którego – według redaktorów
– mówić możemy o właściwych początkach polskiej literatury o Zagła-
dzie4), część druga analizuje okres od roku 1945 do 1968, choć mówiąc
precyzyjniej, urywa się niejako w przededniu „wydarzeń marcowych”.
Konsekwencje omówionego tu kompozycyjnego rozwarstwienia
zdają się jednak wykraczać poza przestrzeń chronologii, i dotykają
3
David Roskies, Czym jest literatura Holocaustu?, tłum. Monika Adamczyk-Garbow-
ska, „Literatura na Świecie” 2005, nr 9–10. Przedruk w: Reprezentacje Holokaustu, red.
Jerzy Jarniewicz i Marcin Szuster, Kraków–Warszawa 2014.
4
Nieco inny status mają utwory literackie powstałe przed 1939 r., które autorzy książki
uznali za sui generis antycypację Holokaustu. Wymienić tu można choćby Lato Adolfa Rud-
nickiego.
194 recenzje
recenzje 195
mimo wszystko zachować klarowność podziału. Kolejne partie traktują
więc o literaturze dokumentu osobistego (opracowanie Jacka Leociaka
i Marty Janczewskiej), poezji (analiza Piotra Matywieckiego), dyskursie
prasowym (studium Ewy Koźmińskiej-Frejlak) oraz prozie (rozdział au-
torstwa Sławomira Buryły i Doroty Krawczyńskiej). Każda z tych analiz,
z wyjątkiem prozy, ma charakter dwuczęściowy i osobno omawia lata
1939–1945 oraz 1945–1968. Już zatem pospieszny przegląd samego spisu
treści powie nam wiele o wewnętrznym zróżnicowaniu gatunkowym pol-
skiego piśmiennictwa mówiącego o Zagładzie: dominuje tu twórczość
liryczna oraz różne odmiany pisarstwa autobiograficznego (dzienniki,
pamiętniki, listy, kroniki, wspomnienia), objęte wspólnym mianem lite-
ratury dokumentu osobistego. Proza, która przyniosła bodaj najwięcej
dzieł o niebagatelnym wpływie na kształt naszej społecznej świadomości
dotyczącej doświadczenia Zagłady6 (by wspomnieć tylko o utworach
Zofii Nałkowskiej czy Tadeusza Borowskiego), zasadniczo pojawiła się
dopiero po wojnie, wraz z koniecznym dla odnalezienia odpowiednich
środków wyrazu dystansem. Na osobną uwagę zasługuje natomiast nie-
mal całkowity brak tekstów dramatycznych w tym okresie7.
Nie sposób w krótkiej recenzji zreferować tekstowej różnorodności,
niezwykłego bogactwa treści, jakie wyłania się z tego imponującego
kompendium (warto również wspomnieć o rozbudowanym aneksie bi-
bliograficznym na końcu książki). Trojgu redaktorom oraz ich współpra-
cownikom, autorom poszczególnych rozdziałów, udało się dokonać tego,
co jeszcze nie tak dawno (vide wypowiedź Czaplińskiego) wydawało się
niemożliwe. Stworzyć „gruntowną syntezę różnych form zapisu doświad-
czenia Zagłady” (s. 5). I taki całościowy obraz rzeczywiście powstał! Sta-
nowić mógłby on swego rodzaju polemikę z sądem wygłoszonym niegdyś
przez Henryka Grynberga. Przyznając, że literatura polska ma niemałe
osiągnięcia w dziedzinie przedstawiania Holokaustu, równocześnie au-
tor Dziedzictwa stwierdził, iż „wymaga się od niej znacznie więcej jako
od naocznego świadka, który znajdował się w epicentrum największej
zbrodni w dziejach”8. Po lekturze prezentowanego tomu, śmiało rzec
6
Zob. Marek Kucia, Auschwitz jako fakt społeczny, Kraków 2005, s. 40–44.
7
Spośród rodzajów literackich to właśnie dramat wydał zdecydowanie najmniej dzieł
dotyczących Zagłady, co z pewnością zasługiwałoby na osobny obszerny komentarz.
W recenzowanym tu tomie mowa jest bodaj tylko o dwóch jego egzemplifikacjach: chodzi
o utwory Smocza 13 Stefanii Zahorskiej oraz Dom pod Oświęcimiem Tadeusza Hołuja. Por.
Grzegorz Niziołek, Polski teatr Zagłady, Warszawa 2013.
8
Henryk Grynberg, Holocaust w literaturze polskiej, [w:] tegoż, Prawda nieartystyczna,
Wołowiec 2002, s. 142.
196 recenzje