Professional Documents
Culture Documents
rJ . ~ r:
przełożyła
HANNA JANKOWSKA
Biblioteka Uniwersytecka
w W arszawie
1000618652
61 8 6 5 2
W arszawskie
W ydaw nictw o ,
Literackie
MUZA SA
Przedmowa
14
głów nie m iędzy m u z u łm an am i i niem uzułm anarm , po
w o d u ją „zwoływanie się k rajów pokrew nych , grozą
dalszą eskalacją, co z kolei sk łan ia państw a-osrodki
cywilizacji do podejm ow ania w ysiłków n a rzecz po-
w strzy m an ia ty ch w ojen.
Część V: P rzetrw an ie Z ach o du zalezy od tego, czy
A m erykanie potw ierdzą n a now o swoją zachodnią toż
sam ość, ludzie Z achodu pogodzą się z tym , ze ich
c y w iliz a c ja je st jedyna w swoim rodząju, ale m e uniwersał-
na i zjednoczą się, by tc h n ą ć w n ią now ego du ch a
i u ch ro n ić p rzed w yzw aniam i ze strony m ezachodm ch
społeczeństw . O d tego, czy przyw ódcom św iata u d a się
zaakceptow ać w ielocyw ilizacyjny c h arak ter polityki glo
b alnej i podjąć w spółdziałanie, b y go utrzym ać, zalezy
u n ik n ięcie globalnego k o n flik tu .
16
.s p f ? p a
18
osiem głów nych cywilizacji św iata (m apa 1.3). Społe
czeństw a n iezachodnie, zwłaszcza w Azji W schodniej,
rozw ijają się gospodarczo i stają się coraz bogatsze,
tw orząc podstaw y potęgi m ilitarn ej i w pływów politycz
nych. W m iarę ja k ro śn ie po tęga niezachodnich społe-
czeńst i zy sk u ją one pew ność siebie, zw racają się k u
w łasnym kultu ro w y m w artościom i odrzucają te, któ re
Z achód im „w m usił”. H en ry K issin g er stw ierdza, że na
system m iędzynarodow y XXI w iek u będzie się składać
co najm niej sześć w ielkich m ocarstw - S tany Zjednoczo
ne, E uropa, Chiny, Jap o n ia, R osja i być m oże Indie,
a ponad to w iele różnych śred n ich i m ałych k ra jó w 1.
Sześć m ocarstw w ym ienionych przez K issingera należy
do pięciu o drębnych cywilizacji, istn ieją ponadto w ażne
p aństw a islam skie, k tó re dzięki położeniu strateg iczn e
m u, liczbie ludności i/łub zasobom ropy naftow ej w yw ie
rają wpływ n a spraw y polity k i światowej. W ty m now ym
świecie polityka lokalna je s t p olityką etniczności, o poli
tyce globalnej przesądzają cywilizacje. M iejsce ryw aliza
cji superm ocarstw zajęło starcie cywilizacji.
N ajostrzejsze, najpow ażniejsze i najgroźniejsze k o n
flikty nie b ęd ą się w ty m now ym św iecie toczyć m iędzy
k lasam i społecznym i, b ied n y m i i bogatym i czy innym i
g rupam i zdefiniow anym i w k ateg o riach ekonom icz
nych, ale m iędzy lu d am i należącym i do różnych kręgów
kulturow ych. W ram ach poszczególnych cywilizacji będą
w ybuchały k o n flik ty p lem ien n e i etniczne. Jed n ak że
w alka m iędzy p ań stw am i i g ru p am i należącym i do
różnych cywilizacji grozi p o ten cjaln ą eskalacją, bo in n e
państw a i grupy spieszą n a pom oc „krajom pokrew
n y m ” 2. Krwawe starcie klanów w Som alii nie zw iastuje
przerodzenia się w k o n flik t n a w iększą skalę. Krwawe
w alki p lem ien n e w R w andzie m ają określone sk u tk i
dla U gandy, Z airu i B u ru n d i, ale nie dla odleglejszych
krajów. Krwawe konflikty m iędzy cywilizacjami w Bośni,
20
n a K aukazie, w Azji Środkow ej czy w K aszm irze m ogą w poszczególnych k ręg ach kulturow ych. Te różnice
się przerodzić w pow ażniejsze wojny. W konfliktach pogłębia jeszcze odrodzenie religii w idoczne n a w ielu
rozgryw ających się n a te re n ie byłej Jugosław ii Rosja obszarach świata. K ultury m ogą się zm ieniać, w różnych
u d zieliła dyplom atycznego poparcia Serbom , a A rabia okresach m iew ają rozm aity w pływ n a politykę i ekono
S audyjska, T urcja, Ira n i L ibia w spierały finansow o mię, ale najw ażniejsze różnice w sto p n iu rozwoju poli
B ośniaków i dostarczały im broni, n ie k ieru jąc się tycznego i gospodarczego m iędzy cyw ilizacjam i zako
racjam i ideologicznym i, p olityką m ocarstw ow ą czy in rzenione są w odrębnościach kulturow ych. S ukcesy
te rese m ekonom icznym , ale pokrew ieństw em k u ltu ro gospodarcze krajów Azji W schodniej m ają swoje źródło
w ym . „K onflikty k u ltu ro w e” - ja k zauw ażył Vaclav we w schodnioazjatyckiej ku ltu rze, ona też leży u pod
H avel - „n arastają i są dziś groźniejsze niż kiedykolw iek łoża trudności, ja k ie n apotyka w ty m regionie tw orzenie
n a p rzestrzen i dziejów”. Jacq u es Delors przyznał, że stabilnych system ów dem okratycznych. Niepowodzenia
„przyszłe k o n flik ty b ę d ą w ybuchały raczej za spraw ą dem okracji w świecie m u zułm ańskim m ożna w znacznej
czynników k u ltu ro w y ch niż ekonom ii czy ideologii” 3. m ierze w yjaśnić c h a ra k te re m k u ltu ry islam u. Tożsa
N ajniebezpieczniejsze zaś są k o nflikty kultu ro w e n a ■ mość cywilizacyjna p o stkom unistycznych społeczeństw
lin iach granicznych m iędzy cywilizacjami. Europy W schodniej i byłego Zw iązku R adzieckiego
W świecie, ja k i się w yłonił po zim nej w ojnie, k u ltu ra określa ich dalsze losy. K raje należące do k ręg u za
je s t siłą, k tó ra zarazem dzieli i łączy. L udy należące do chodniego chrześcijaństw a odnotow ują rozwój gospodar
ty ch sam ych k u ltu r, lecz podzielone przez ideologię, czy, n astę p u je ta m rów nież dem okratyzacja polityki.
łączą się, ja k uczyniły to ju ż N iem cy, proces te n zaczyna P erspektyw y rozwoju ekonom icznego i politycznego
też obejm ow ać K oreę i Chiny. Społeczeństw a zjednoczo krajów praw osław nych są niepew ne, w rep u b lik ach
ne przez ideologię lu b okoliczności historyczne, lecz m uzułm ańskich n ie w yglądają zachęcająco.
cyw ilizacyjnie podzielone, albo się rozpadają, ja k Zwią Cywilizacja Z achodu je s t najpotężniejsza i ta k ą przez
zek Radziecki, Jugosław ia i Bośnia, albo przeżywają silne lata pozostanie, ale potęga ta staje się coraz słabsza
n apięcia, ja k U kraina, N igeria, S udan, Indie, S ri L anka w m iarę, ja k in n e cywilizacje ro sn ą w siłę. Zachód stara
i w iele innych. K raje o w spólnych cechach kulturow ych się potw ierdzać swoje w artości i bronić swych interesów ,
p o d ejm u ją w spółpracę gospodarczą i polityczną. O rgani co staw ia społeczeństw a niezachodnie p rzed w yborem .
zacje m iędzynarodow e oparte n a w spólnocie kulturow ej, Jedne p róbują naśladow ać Zachód i w tak i czy inny
ja k U nia E uropejska, m ają o w iele w iększe szanse sposób doń dołączyć. In n e, k o n fu cjań sk ie i m u zu łm ań
pow odzenia niż te, k tó re u siłu ją przekraczać kulturow e - skie, starają się rozbudow yw ać w łasną potęgę gospodar
różnice. Ż elazna k u rty n a była przez czterdzieści pięć lat czą i m ilitarną, by staw ić m u opór i stw orzyć przeciw
głów ną lin ią podziału w E uropie. T eraz przesunęła się wagę. O sią polityki światowej w epoce po zim nej wojnie
o k ilk a se t m il n a w schód, oddzielając ludy zachodniego jest w ięc in terak cja, ja k a zachodzi m iędzy potęgą i k u l
chrześcijaństw a od w yznawców islam u i prawosławia. turą Z achodu a potęgą i k u ltu rą pozostałych cywilizacji.
Założenia filozoficzne, system y w artości, stosunki Podsum ujm y: świat, ja k i się w yłonił po zim nej wojnie,
społeczne, obyczaje i św iatopoglądy różnią się znacząco jest więc św iatem siedm iu lub ośm iu w ielkich cywilizacji.
22 23
W spólne i o d m ien n e cechy kulturow e określają interesy, zostać u z n a n ą za p arad y g m at - pisze K u h n - m u si
w yw ołują an tag o n izm y i w pływ ają n a tw orzenie się prezentow ać się lepiej niż jej k o n k u re n tk i, ale n ie m u si
związków państw . N ajw ażniejsze k ra je należą do roz w yjaśniać w szystkich faktów , z ja k im i m oże zostać
m aitych kręgów kulturow ych. L okalne k o n flik ty grożą skonfrontow ana. W istocie rzeczy n ig d y tego n ie czy
ce p rzek ształcen iem się w w ojny n a szerszą sk alę to te, n i” 4. J a k m ądrze stw ierdza J o h n Lew is G addis, „gdy
k tó re się toczą m iędzy g ru p am i lu b pań stw am i należą chcem y znaleźć drogę w n iezn an y m te re n ie , p o trzeb u
cym i do różnych cywilizacji. G łów ne m odele rozwoju jem y jak iejś m apy. K artografia, jak .sam o poznanie, je s t
politycznego i ekonom icznego o d m ien n ie się k szta łtu ją niezbędnym uproszczeniem , k tó re pozw ala n a m zorien
w obrębie poszczególnych cywilizacji. Główne spraw y tować się, gdzie je ste śm y i d o k ąd praw dopodobnie
rozgryw ające się n a a ren ie m iędzynarodow ej dotyczą zm ierzam y”. Z im now ojenna w izja ryw alizacji m iędzy
różnic m iędzy cyw ilizacjam i. P o d ługim okresie dom i superm ocarstw am i była, ja k p o d k reśla G addis, tak im
nacji Zachodu zm ien ia się u k ła d sił, w zrasta potęga w łaśnie m odelem . Pierw szy skonstruow ał go H arry
cywilizacji n iezachodnich. P olityka globalna stała się T ru m an „jako ćw iczenie z k arto g rafii geopolitycznej,
w ieiobiegunow a i wiełocyw iłizacyjna. by przedstaw ić m iędzynarodow y krajobraz w k ateg o
riach zrozum iałych dla każdego, a ty m sam ym przygo
tować g ru n t pod w yszu k an ą strateg ię pow strzym yw ania
INNE ŚWIATY? (icontainm ent), k tó ra w krótce m iała zostać w prow adzona
w życie”. Ś w iatopoglądy i teo rie przyczynow e to n ie
M apy i p a ra d yg m a ty. N ak reślony tu obraz św iata, ja k i odzowne przew odniki po polityce m ięd zy n aro d o w ej5.
zaistniał po zim nej w ojnie, k tó re m u k szta łt n ad ają Przez czterdzieści la t badacze i p rak ty cy stosunków
czynniki kultu ro w e i gdzie zachodzą in te ra k c je m iędzy m iędzynarodow ych m yśleli i działali w kategoriach
państw am i i g ru p am i p a ń stw należącym i do różnych wielce uproszczonego, lecz bardzo przydatnego paradyg
cywilizacji, je s t bardzo uproszczony. W iele rzeczy w n im m atu zim nej wojny. N ie m ógł on uw zględnić w szystkie
pom inięto, n iek tó re w ypaczono, jeszcze in n e ukryto. go, co się działo w polityce światowej. Wiele było anom alii
Jeżeli m am y je d n a k pow ażnie m yśleć o świecie, w któ- (jak określiłby to K uhn), czasam i zaś p arad y g m at nie
rym żyjemy, i sk u teczn ie w n im działać, niezb ęd n a je st pozwalał uczonym i politykom dostrzegać w ielkich
uproszczona m ap a rzeczyw istości, ja k a ś teoria, k o n cep w ydarzeń, ja k n a p rzy k ład rozłam u m iędzy C hinam i
cja, m odel czy parad y g m at. Bez tak ich k o n stru k cji a Z w iązkiem E adzieckim . Jak o p ro sty m odel polityki
intelektualnych będziem y m ieli, ja k to określił W illiam światowej p arad y g m at te n b rał p o d uw agę w ięcej w aż
Jam es, „barw ne i szu m n e zam ieszanie”. P o stęp in te le k nych zjaw isk niż jak ak o lw iek k o n k u ren cy jn a teoria, był
tualny i naukow y, co w ykazał T hom as K u h n w klasycz p u n k te m w yjścia do m yślenia o spraw ach m iędzynarodo
nej pracy S tru k tu ra rew olucji n a u ko w ych polega na wych, zaakceptow ano go n iem al pow szechnie, u k ształto
zastąpieniu jed n eg o p arad y g m atu , k tó ry coraz m niej wał poglądy dw óch pokoleń n a p olitykę światową.
potrafi w yjaśnić now e lu b nowo odkryte fakty, przez L udzie, m yśląc i działając, n ie m ogą się obejść bez
inny, lepiej owe fak ty uw zględniający. „Teoria, aby uproszczonych paradygm atów . Z jed n ej strony, m ożem y
24 25
otwarcie form ułow ać teorie lub tw orzyć m odele i św ia giego głów ną au to strad ą, nie potrzebujem y m apy
dom ie kierow ać się n im i w naszym postępow aniu. uw zględniającej m nóstw o inform acji bez zw iązku z ru
Z drugiej - m ożem y stw ierdzić, że ta k ie przew odniki chem drogow ym , gdzie a u to strad y tru d n o wyłowić
n ie są n am potrzebne, i założyć, iż będziem y działać z gm atw aniny dróg drugorzędnych. Z drugiej strony
uw zględniając w yłącznie pew ne „obiektyw ne” fakty, m apa, n a której w idnieje tylko je d n a au to strad a, nie
tra k tu jąc każdy p rzypadek „tak, ja k n a to zasługuje”. oddaje w ielu elem entów rzeczyw istości. T rudno nam
W te n sposób sam i się je d n a k oszukujem y. Głęboko będzie z jej pom ocą znaleźć objazd, jeśli jak iś poważny
w naszych um ysłach tkw ią bow iem u k ry te założenia, w ypadek zablokuje ru c h n a autostradzie. K rótko m ó
ten d en cje stronnicze i uprzedzenia, określające nasze wiąc, po trzeb u jem y m apy, k tó ra zarazem oddaje rze
postrzeganie rzeczywistości, fakty, k tó re dostrzegam y czywistość i upraszcza ją w sposób, k tó ry najlepiej
i ocenę ich znaczenia. P otrzebujem y jaw nych lu b n ie służy naszym celom . P o d koniec epoki zim nej wojny
w idocznych m odeli, k tó re um ożliw iają nam : pojawiło się k ilk a now ych m ap, czy też paradygm atów ,
polityki światowej.
1 - uporządkow anie rzeczywistości i ujęcie jej w ogól
n e formuły; Jeden św iat: euforia i harm onia. P o p u larn y paradyg
2 - zrozum ienie związków przyczynow ych m iędzy m at oparto n a założeniu, iż koniec zim nej wojny oznacza
zjawiskam i; zakończenie pow ażnego k o n flik tu rzutującego n a poli
3 - antycypow anie, a jeśli szczęście n am dopisze, tykę globalną i w yłonienie się dość harm onijnego świa
także i przew idyw anie przyszłych w ydarzeń; ta. N ajszerzej d y skutow aną w ersją tego m odelu była
4 - odróżnienie rzeczy w ażnych od niew ażnych; teza o „końcu h isto rii”, w y su n ięta przez F ran cisa F uku-
5 - ukazanie dróg, jak im i pow inniśm y dążyć do yam ę. [P arałelna lin ia argum entacji, biorącej za p u n k t
swoich celów. w yjścia n ie tyle koniec zim nej wojny, ile długofalow e
tre n d y ekonom iczne i społeczne tw orzące „cywilizację
Każdy m odel lub m apa je s t pew ną abstrakcją, dla u n iw ersaln ą”, zostanie om ów iona w rozdziale 3}. „Jes
jednych celów będzie bardziej przydatny niż dla innych. teśm y być m oże św iadkam i - stw ierdzał F ukuyam a
M apa drogowa pokazuje nam , ja k dojechać z p u n k tu - (...) końca h isto rii ja k o takiej, to je s t końcowego
A do p u n k tu B, niewiele je d n a k będziem y m ieli z niej p u n k tu ideologicznej ew olucji ludzkości i uniw ersałiza-
pożytku, jeśli pilotujem y samolot. W tak im w ypadku cji zachodniej liberalnej dem okracji ja k o ostatecznej
potrzebujem y mapy, na której będą zaznaczone lotniska, form y rząd u ”. Oczywiście, n a n iek tó ry ch obszarach
radiolatarnie, tory lotu, a także u k azan a topografia Trzeciego Św iata n ad al m ogą w ybuchać konflikty, ale
terenu. Nie m ając jed n ak żadnej m apy zgubim y się. Im głów ny k o n flik t się zakończył, i to n ie tylko w Europie.
bardziej szczegółowa, tym dokładniej odzw ierciedla „To w łaśnie w świecie pozaeuropejskim ” nastąpiły ogrom
rzeczywistość. M apa z n ad m iern ą liczbą szczegółów ne zm iany, zwłaszcza w Chinach i Związku Radziec
okaże się jed n a k do w ielu celów nieprzydatna. Jeśli kim. Zakończyła się w ojna idei. Wyznawcy m arksizm u-
chcem y dostać się z jednego w ielkiego m iasta do d ru rłeniriizmu ostali się jeszcze m oże „w tak ich m iejscach,
26 27
ja k M anagua, P h e n ia n czy C am bridge w stan ie M as próbow yw ano od stu leci i k tó re n ieo d m ien n ie zawodzi
sa c h u se tts”, ale lib era ln a d em o k racja zatrium fow ała ły”. Z am iast tego będziem y m ieli „un iw ersaln ą o rgani
ju ż w szędzie. P rzyszłość n ie b ędzie ju ż stała p o d zn a zację p ań stw m iłujących pokój” i początki „trw ałych
k ie m w yniszczających k onfliktów ideologicznych, ale stru k tu r po k o ju ” 7. T ym czasem I w ojna zrodziła k o m u
rozw iązyw ania przyziem nych problem ów ekonom icz nizm , faszyzm i odw róciła rozw ijający się od stulecia
n y ch i technicznych. J a k z pew nym p rzygnębieniem tren d dem okratyzacji. Po II w ojnie światowej n astała
stw ierdza F u k u y am a, b ęd zie to w szystko dość nudne-6. zim na w ojna, k tó ra objęła cały św iat. Z łudzenie h a r
Dość pow szechnie spodziew ano się, że n astan ie w resz monii, ja k ie z kolei zaśw itało po zakończeniu zim nej
cie h arm o n ia. P rzyw ódcy polityczni i in telek tu aln i wojny, w krótce się rozwiało p o d n ap o rem now ych zja
w yrażali p o d o b n e poglądy. U padł m u r b erliń sk i, za wisk: m n o żen ia się konfliktów etnicznych i czystek
łam ały się k o m u n isty czn e reżim y, O rganizacja N aro etnicznych, załam an ia się praw a i p orząd k u , w yłonienia
dów Zjednoczonych m iała n ab rać now ego znaczenia, się now ych m odeli sojuszów i konfliktów m iędzy p a ń
byli ryw ale z czasów zim nej w ojny m ieli stać się „p art stw ami, odrodzenia ruchów n eo k o m u n isty czn y ch i neo
n e ram i” i robić „w ielkie in tere sy ”, u trz y m a n ie pokoju faszystow skich, in ten sy fik acji ^religijnego fu n d am en
i jeg o zaprow adzanie m iało się znaleźć n a porządku talizm u, ko ń ca „dyplom acji uśm ieęhów ” i „polityki n a
dziennym . P rez y d en t głów nego św iatow ego m ocarstw a ta k ” w sto su n k a c h m iędzy R osją a Z achodem . Or
ogłosił n a sta n ie „now ego ła d u św iatow ego”, re k to r n a j ganizacja N arodów Zjednoczonych i S tan y Zjednoczone
zn ak o m itsze g o (podobno) u n iw e rsy te tu n a św iecie okazały się n iezdolne do stłu m ien ia krw aw ych lokal
sprzeciw ił się m ian o w an iu profesora studiów n a d b ez nych konfliktów , a ro snące w potęgę C hiny stają się
pieczeństw em , bo n ie było ju ż takiej potrzeby: ,^Al coraz bardziej pew ne siebie. W ciągu pięciu lat, jak ie
leluja! N ie b ęd ziem y w ięcej prow adzić b a d a ń n a d woj nastąpiły po zb u rzen iu m u ru berlińskiego, słowo „ludo
ną, bo w ojny ju ż n ie m a”. bójstwo” słyszało się o w iele częściej niż przez k tórekol
W euforii, ja k ą przyniósł koniec zim nej wojny, zrodziło w iek pięciolecie o k resu zim nej wojny. P arad y g m at
się złudzenie h arm o n ii. W krótce się okazało, że było jednego h arm o n ijn eg o św iata je s t zbyt odległy od rze
tylko złudzeniem . N a p o czątk u la t dziew ięćdziesiątych czywistości, by m ógł służyć za przew odnik po świecie,
św iat się zm ienił, ale n iek o n ieczn ie n a bardziej pokojo jaki n a sta ł po zim nej wojnie.
wy. Z m ian a była n ie u n ik n io n a, o p ostępie nie m ożna
tego pow iedzieć. P o d o b n e złudzenia rozkw itały n a k ró t D w a św iaty: M y i O ni. Z akończeniu w ielkich k o n
ko po zakończeniu każdego z w ielkich konfliktów XX fliktów tow arzyszą nadzieje n a zjednoczony św iat, te n
w ieku. I w ojna św iatow a m iała „położyć k res w szystkim dencja do m y ślen ia w k ateg o riach dw óch św iatów poja
w ojnom ” i uczynić św iat m iejscem bezpiecznym dla wia się n a to m ia st n a p rz e strz e n i całych dziejów
d em okracji. II w ojna światowa, ja k stw ierdził F ran k lin ludzkości. L udzie zaw sze m ieli skło n n o ść do dzielenia
R oosevelt, m iała „zlikwidować system podejm ow ania bliźnich n a „n as” i „tam ty ch ”, naszą g ru p ę i g ru p ę obcą,
jed n o stro n n y c h działań, zam k n ięty ch przym ierzy, rów naszą cyw ilizację i barbarzyńców . U czeni analizowali
now agi sił i w szystkich in n y ch środków , k tó re wy- świat, po słu g u jąc się kateg o riam i W schodu i Zachodu,
28 29
P ółnocy i P o łu d n ia, c e n tru m i peryferii. M uzułm anie U jm ując rzecz bardziej ogólnie, kon flik ty m iędzy
trad y cy jn ie dzielili go n a D ar al-Islam i Da?* al-Harb, bogatym i i b ied n y m i raczej n ie b ę d ą w ybuchać, ponie
obszar p o koju i obszar wojny. Podział ten , w odwróconej waż ubogie k raje (jeśli n ie liczyć szczególnych okolicz
n iejak o w ersji, został p o d k o n iec zim nej w ojny p rzyjęty ności) n ie są politycznie zjednoczone, b ra k im siły
przez a m e ry k a ń sk ich naukow ców , którzy dzielili św iat ekonom icznej i potęgi m ilitarnej, niezbędnej do przeciw
n a „strefy p o k o ju ” i „strefy konfliktów ”. Do ty ch pierw staw ienia się krajom bogatym . Rozwój ekonom iczny
szych zaliczono Z achód i Japonię, czyli obszar zam iesz n iektórych krajów Azji i A m eryki Ł acińskiej zam azuje
k an y przez m niej w ięcej 15 p ro cen t lu d n o ści św iata, do uproszczony podział n a tych, co „m ają”, i tych, co „nie
ty ch d ru g ic h - całą resztę 8. m ają”. B ogate p ań stw a m ogą prow adzić m iędzy sobą
D ychotom iczny obraz św iata m oże do pew nego stop wojny handlow e, m iędzy państw am i ubogim i może
n ia pokryw ać się z rzeczyw istością w zależności od tego, dochodzić do b ru ta ln y c h starć, ale m iędzynarodow a
ja k zd efin iu je się w yróżnione części. N ajpow szechniej w ojna klasow a m iędzy ubogim P o łu d n iem a bogatą
sp o ty k a się podział, różnie nazyw any, n a k raje bogate Północą je s t rów nie d aleka od rzeczywistości, ja k szczęś
(now oczesne, rozw inięte) i b ied n e (tradycyjne, nieroz- liwy św iat żyjący w harm onii.
w in ięte łub rozw ijające się). U jm ując rzecz historycznie, Podział św iata n a dw ie odrębne całości kulturow e je st
te n ekonom iczny podział odpow iada podziałow i k u l jeszcze m niej adekw atny. Z achód pod pew nym i w zglę
tu ro w em u n a Zachód i W schód - w ty m w ypadku dam i stanow i całość, ale co w spólnego m ają ze sobą
m n iejszy n acisk się k ładzie n a różnice ekonom iczne niezachodnie społeczeństw a poza tym , że n ie należą do
i w poziom ie stopy życiowej, w iększy zaś n a odrębne Zachodu? T akie cywilizacje, ja k jap o ń sk ą, chińską,
filozofie, sy stem y w artości i styl życia °. K ażdy z tych hinduską, m u z u łm ań sk ą i afry k ań sk ą, niew iele ze sobą
obrazów je s t do pew nego sto p n ia odbiciem rzeczyw isto łączy w k ateg o riach religii, stru k tu ry społecznej, in sty
ści, ale m a i swoje ograniczenia. B ogate, now oczesne tucji i system ów w artości. Jed n o ść tego, co n ie je st
k ra je m a ją w spólne cechy odróżniające je od krajów Zachodem i dychotom iczny podział na W schód i Zachód
ubog ich i tradycyjnych, k tó re tak że w iele ze sobą łączy. to m ity stw orzone przez te n ostatni. M ity te cierpią na
R óżnice zam ożności m ogą być pow odem konfliktów , ułom ności o rientalizm u, słusznie krytykow anego przez
ale w szelkie dow ody w skazują, że dzieje się to przede Edw arda Saida za propagow anie „różnicy m iędzy tym ,
w szystkim w tedy, gdy ludy bogatsze i potężniejsze co znane (Europa, Zachód, „m y”), a tym , co obce (Orient,
u siłu ją podbić i skolonizow ać lu d y ubogie i bardziej Wschód, „tam ci”), i zak ład an ie wyższości pierw szego
tradycyjne. Z achód czynił to przez cztery stulecia, po nad d ru g im 10. W okresie zim nej w ojny św iat był w zna
czym część kolonii zbuntow ała się i wywołała wojny cznym sto p n iu spolaryzow any w zdłuż sp e k tru m ideolo
w yzw oleńcze przeciw potęgom kolonialnym , którym gicznego. N ie istn ieje je d n a k żadne sp e k tru m k u ltu ro
rów nie dobrze m ogła przejść ochota n a utrzym yw anie we. K ulturow a polaryzacja n a „W schód” i „Zachód” je s t
im p eriu m . W św iecie w spółczesnym dekolonizacja już po części jeszcze je d n ą konsekw encją powszechnej, choć
się dokonała, a m iejsce w ojen w yzw oleńczych zajęły niefortunnej p ra k ty k i ok reślan ia cywilizacji europej
k o n flik ty m iędzy w yzw olonym i narodam i. skiej m ian em cywilizacji zachodniej. Z am iast „Wschód
30 31
nym). W każdym razie te n etaty sty czn y p arad y g m at
i Zachód” trafniejsze byłoby posługiw anie się term in am i
daje n am bardziej realisty czn y obraz, i przew odnik po
„Zachód i reszta”, co p rzy n ajm niej zakłada istn ien ie
: polityce św iatow ej niż p arad y g m aty jed n eg o lub dw óch
w ielu św iatów n iezachodnich. Św iat je s t zbyt skom pli światów.
kow any, b y d ał się z p o ży tk iem d la w iększości celów Także i on m a je d n a k pow ażne ograniczenia.
podzielić w p ro sty sposób n a Północ i P o łu d n ie (pod
Zakłada, że w szystkie p ań stw a jednakow o postrzegają
w zględem ekonom icznym ) czy W schód i Z achód (pod
swoje in te re sy i ta k sam o działają. P ro ste założenie, że
w zględem kulturow ym ). siła jest. w szystkim , stanow i p u n k t w yjścia do zrozum ie
nia postępow ania państw , ale daleko nie prow adzi.
M niej w ięcej 184 p a ń stw a . Tw órcy kolejnej, trzeciej Państw a określają swoje in tere sy w k ateg o riach siły, ale
m ap y św iata, ja k i się w yłonił po zim nej w ojnie, wy także w w ielu in n y ch kategoriach. C zęsto dążą, rzecz
chodzą z założeń ta k zw anej realistycznej teo rii sto su n
jasna, do osiągnięcia rów now agi sił, ale gdyby tylko o to
ków m iędzynarodow ych. Z godnie z tą teo rią p ań stw a są
chodziło, p ań stw a zachodnioeuropejskie p o d koniec lat
głów nym i ak to ram i n a a re n ie m iędzynarodow ej, je d y czterdziestych sprzym ierzyłyby się ściśle ze Zw iązkiem
nym i, którzy się liczą. S to su n k i p an u jące m iędzy n im i • Radzieckim przeciw ko S tanom Zjednoczonym . P aństw a
to stan an arch ii, aby w ięc przetrw ać i zapew nić sobie
reagują przede w szystkim n a zagrożenia, ja k ie postrze
bezpieczeństw o, p a ń stw a n ieo d m ien n ie dążą do uzys
gają, a w tym w ypadku p ań stw a zachodnie w idzia
k a n ia ja k najw iększej potęgi. Je śli jed n o z pań stw widzi,
ły polityczne, ideologiczne i m ilita rn e zagrożenie ze
że in n e ro śn ie w siłę, stając się przez to potencjalnym i
Wschodu. Swoje in tere sy u jm u ją w sposób, jak ieg o by
zagrożeniem , dołoży starań , b y się chronić, um acniając
nie przew idziała teoria realistyczna w klasycznym w yda
sw oją p o tęg ę i/lub w chodząc w sojusze z in n y m i p a ń niu. S ystem y w artości, k u ltu ra i in sty tu c je w yw ierają
stw am i. W ychodząc z ta k ic h założeń, m ożna przew idzieć
wpływ n a definiow anie przez państw a swoich interesów .
in te re sy i działan ia m n iej w ięcej 184 p ań stw w spółczes Interesy te kształtow ane są n a d o d atek n ie tylko przez
nego ś w ia ta 11. lokalne w artości i instytucje, lecz tak ż e n orm y i in sty tu
T en „realistyczny” obraz św iata stanow i bardzo wygod
cje m iędzynarodow e. Poza podstaw ow ą tro sk ą o w łasne
ny p u n k t w yjścia analizy stosunków m iędzynarodo
bezpieczeństwo, różne p aństw a rozm aicie d efin iu ją swo
w ych. W yjaśnia też -w du żym sto p n iu postępow anie je interesy. Te o podobnej k u ltu rz e i podobnych in sty tu
państw , k tó re są i p o zo stan ą głów nym i je d n o stk am i
cjach b ęd ą m iały w spólne in teresy . P ań stw a d em o k ra
w spraw ach m iędzynarodow ych. U trzym ują arm ie, pro
tyczne łączy w iele w spólnych cech, dlatego n ie w alczą
w adzą działan ia dyplom atyczne, n egocjują tra k ta ty ,
między sobą. K anada nie m u si się z n ik im sprzym ierzać,
w alczą w w ojnach, k o n tro lu ją organizacje m iędzynaro żeby zapobiec inw azji S tanów Zjednoczonych.
dowe, w yw ierają w pływ n a prod u k cję i h an d el i w znacz
W podstaw ow ym w ym iarze założenia parad y g m atu
nej m ierze je k ształtu ją. R ządy p ań stw p rzyznają pierw
etatystycznego spraw dzały się n a p rzestrzen i dziejów.
szeństw o zap ew n ien iu zew nętrznego bezpieczeństw a
Nie przydają się n ato m ia st do zrozum ienia różnic m ię
(choć często się zdarza, że ich p rio ry tetem byw a u ch ro
dzy polityką globalną po zim nej w ojnie a polityką
n ie n ie w łasn y ch pozycji p rzed zagrożeniem w ew nętrz
33
32
g lobalną podczas zim nej w ojny i p rzed nią. R óżnice w incjonalne i lokalne. W w ielu państw ach, także rozwi
je d n a k niew ątpliw ie istn ieją, a w każdej epoce h isto niętych, działają ru ch y reg io n aln e dążące do znacznej
rycznej p ań stw a o d m ien n ie realizu ją swoje interesy. autonom ii lu b secesji. R ządy u tra ciły w dużej m ierze
W św iecie w spółczesnym w coraz w iększym sto p n iu kontrolę n a d przepływ em p ien ięd zy z k ra ju i do kraju,
d efin iu ją je w k ateg o riach cyw ilizacyjnych. W spółpra coraz im tru d n iej kontrolow ać przepływ idei, technologii,
cu ją i w chodzą w sojusze z p ań stw am i o takiej sam ej towarów i ludzi. G ranice państw ow e sta ją się więc coraz
lu b podobnej k u ltu rz e i częściej byw ają w konflikcie bardziej przepuszczalne. N a s k u te k takiego rozwoju
z k ra ja m i z in n y ch kręgów kulturow ych. Zagrożenia w ydarzeń w ielu ludzi uw aża, iż zw arte, jed n o lite p a ń
d efin iu ją w k ateg o riach in ten cji in n y ch państw , a o tym , stwo, będące rzekom o n o rm ą od czasu tra k ta tu w estfal
ja k ie są te in ten cje i ja k są postrzegane, przesądzają skiego z 1648 ro k u 12, przechodzi stopniow o do historii,
w znacznej m ierze w zględy kulturow e. Ogół społeczeń wyłania się zaś zróżnicow any, złożony, wielowarstwowy
stw a i politycy m n iej się przew ażnie czują zagrożeni ład m iędzynarodow y bardziej przypom inający ten, ja k i
przez n aró d , k tó ry w sw oim odczuciu rozum ieją i m ogą panował w średniow ieczu.
m u ufać, bo łączy ich w spólny język, religia, w artości,
in sty tu cje i k u ltu ra . B ęd ą bardziej sldonni dostrzegać T otalny chaos. Proces słabnięcia p ań stw i pojaw ianie
zagrożenie ze stro n y państw , k tó ry ch n aio d y m ają się „państw nieudanych” przyczyniły się do pow stania
o d m ie n n ą k u ltu rę - s tą d b ra k zrozum ienia i b rak czwartego parad y g m atu : obrazu św iata zanarchizow a-
zau fan ia. D zisiaj, k ie d y m arksistow sko-leninow ski nego. A kcentuje on n astęp u jące elem enty: u p ad ek
Z w iązek R adziecki p rzestał zagrażać w olnem u światu, autorytetu rządów , rozpadanie się państw , nasilenie się
a S tan y Z jednoczone n ie są ju ż kontrzagrożeniem dla konfliktów plem iennych, etn iczn y ch i religijnych, po
św iata k o m u n isty czn ego, k raje obu ty ch światów coraz wstanie m iędzynarodow ych m afii przestępczych, coraz
w yraźniej do strzeg ają zagrożenie ze strony ludów od liczniejsze rzesze uchodźców , idące w dziesiątki m ilio
m ien n y c h pod w zględem kulturow ym . nów, ro zprzestrzenianie b ro n i n u k le a rn e j i in n y ch środ
P ozostając głów nym i ak to ram i stosunków m iędzyna ków m asow ego rażenia, szerzenie się terroryzm u, m a
rodow ych, p ań stw a tra c ą suw erenność, funkcje i władzę. sakry i czystki etniczne. T a wizja św iata pogrążonego
In sty tu c je m iędzynarodow e dom agają się praw a do w chaosie znalazła w yraz w ty tu łach dw óch w nikliw ych
o cen ian ia i pow strzym yw ania tego, co państw a robią na książek opublikow anych w 1993 roku: O ut o f Control
swoich tery to riach . G dzieniegdzie, zwłaszcza w Europie, (Poza kontrolą) Z bigniew a B rzezińskiego i Pandaem o-
in sty tu cje m iędzynarodow e przejęły w ażne funkcje nium D aniela P a tric k a M oynihana 13.
spraw ow ane p rzed tem przez państw a. Pow stały potężne Podobnie j ak p arad y g m at etatystyczny, ta k i parad y g
m iędzynarodow e stru k tu ry biurokratyczne, oddziałujące mat chaosu m a w iele w spólnego z rzeczywistością.
bezpośrednio n a indyw idualnych obywateli. W skali Przedstaw ia żywy i dość d o k ład n y obraz tego, co dzieje
globalnej przejaw ia się tre n d do ograniczania władzy |Się n a świecie, a w o dró żn ien iu od p arad y g m atu etaty s
rządów państw , m iędzy innym i przez cedow anie jej na tycznego odzw ierciedla najw ażniejsze zm iany, ja k ie za
polityczne organizm y subpaństw ow e, regionalne, pro szły w polityce światowej po zakończeniu zim nej wojny.
34 35
N a po czątk u 1993 ro k u oceniano n a przykład, że n a
dygm at w yjaśniający w ażniejsze w ydarzenia i pozw ala
św iecie toczy się 48 w ojen etnicznych, odnotow ano też
jący zrozum ieć a k tu a ln e ten d en cje lepiej niż in n e p ara
148 „terytoriałno-etnicznych roszczeń oraz konfliktów
dygm aty n a podobnym poziom ie in telek tu aln ej abs
gran iczn y ch ” w byłym Zw iązku R adzieckim , p rzy czym
trak cji.
30 z n ich m iało postać konfliktów z b ro jn y c h 14. Ale przez
Cztery, k tó re w ym ieniliśm y, n ie p rzy stają w zajem nie
to, że zbyt d o k ład n ie oddaje rzeczyw istość, m a w ady
do siebie. Św iat n ie m oże być zarazem je d e n oraz
jeszcze w iększe niż p arad y g m at etatystyczny. Św iat
podzielony n a Z achód i W schód czy Północ i Południe,
m oże być pogrążony w chaosie, ale ja k iś p orządek też
państw o narodow e n ie m oże być podstaw ą stosunków
w n im pan u je. W izja pow szechnej, niezróżnicow anej
m iędzynarodow ych, jeśli się rozpada i je s t rozdarte
an arch ii n ie dostarcza zb y t w ielu w skazów ek p om agają
nasilającym się k o n flik tem w ew nętrznym . M am y albo
cych zrozum ieć świat, uporządkow ać w ydarzenia i okreś
jeden, albo dw a św iaty, albo 184 państw a, albo p o ten
lić ich znaczenie, przew idzieć tre n d y w tej anarchii,
cjalnie n ieograniczoną liczbę plem ion, g ru p etnicznych
odróżnić od siebie poszczególne rodzaje ch ao su oraz ich
i narodowości.
praw dopodobnie o d m ien n e przyczyny i konsekw encje,,
Wielu ty ch tru d n o ści pozw ala u n ik n ą ć spojrzenie n a
no i opracow ać w ytyczne dla tw órców polityki.
świat w k ateg o riach siedm iu-ośm iu cywilizacji. Nie
poświęca się w ty m w y p ad k u rzeczyw istości n a rzecz
zwięzłości, ja k w w y p ad k u p a rad y g m atu jed n eg o lub
PORÓWNYWANIE ŚWIATÓW: REALIZM,
dwóch światów. N ie p o d k reśla się rzeczyw istości kosz
U PRO SZC ZEN IE, PRZEWIDYWANIA
tem zwięzłości, ja k w p aradygm acie etatystycznym czy
opartym n a chaosie. O trzym ujem y przejrzy stą s tru k
K ażdy z om ów ionych tu ta j czterech paradygm atów
turę, k tó ra pom aga zrozum ieć świat, odróżniając w śród
p rzedstaw ia o d ręb n ą ko m binację realizm u i uprosz
m nożących się konfliktów to, co w ażne, od tego, co
czenia. K ażdy m a swoje w ady i ograniczenia. M ożna
n ieistotne. P o m ag a tak że przew idzieć rozwój w ydarzeń
sobie w yobrazić, że dałoby się je przezw yciężyć przez
i daje w ytyczne tw órcom polityki. O piera się na elem en
połączenie p aradygm atów i założenie, że św iat je d n o
tach innych paradygm atów i zaw iera je w sobie. Bardziej
cześnie dzieli się i in te g ru je 15. O bie te n d e n c je rzeczy
do nich p rzy staje niż one naw zajem do siebie. Podejście
w iście w ystępują, a m odel bardziej złożony byłby bliższy
cywilizacyjne zakłada n a przykład, że:
rzeczyw istości niż m odel prostszy. O znaczałoby to je d
W świecie rzeczyw iście działają siły integracyjne
n a k pośw ięcenie u p ro szczenia n a rzecz realizm u, a po
i to one w łaśnie w yw ołują reak cje w postaci potw ier
su n ię te zbyt daleko doprow adziłoby do odrzucenia
dzania w artości w łasnej k u ltu ry oraz św iadom ości cy
w szelkich p aradygm atów i teorii. P onadto, zakładając
wilizacyjnej.
jed n o czesn e działanie dw óch przeciw staw nych te n d e n
Świat dzieli się w pew nym sen sie n a dw a św iaty, ale
cji, m odel o p arty n a podziale-integracji n ie potrafi
jest to podział m iędzy Z achodem , cyw ilizacją do tej
przew idzieć, w ja k ic h okolicznościach je d n a z tych
pory dom inującą, a w szystkim i innym i, k tó re m ało
ten d en c ji przew aży. Rzecz w tym , by opracow ać p ara
mają ze sobą naw zajem w spólnego. K rótko mówiąc,
36 37
i: • fi-iiair
m am y do czynienia z je d n y m św iatem zachodnim fpyeśtii bezpieczeństw a. K iedy m ocarstw a m ają w spólną
i w ielom a niezachodnim i. długą i słabo strzeżoną granicę, ja k U k rain a i Rosja,
P ań stw a narodow e są i pozostaną najw ażniejszym i obawy o bezpieczeństw o często prow adzą do rywalizacji.
ak to ra m i sto su n k ó w m iędzynarodow ych, ale ich in te Rosja i U k rain a m ogą to przezw yciężyć i nauczyć się
resy, sojusze i k o n flik ty w coraz w iększym sto p n iu są harm onijnie koegzystow ać, ale ta k i rozwój w ydarzeń
kształto w an e przez czynniki ku ltu ro w e i cywilizacyjne. byłby czym ś niezw ykłym ” U P arad y g m at cywilizacyjny
Św iat je s t isto tn ie w sta n ie anarchii, pełno w nim kładzie n acisk n a ścisłe zw iązki kulturow e, osobiste
konfliktów p lem ien n y ch i narodow ościow ych, najgroź i historyczne łączące R osję z U k rain ą oraz przem iesza
niejsze je d n a k są k o n flik ty m iędzy pań stw am i lub nie ludności rosyjskiej i u k raiń sk iej w obu krajach.
g ru p am i p ań stw należących do różnych cywilizacji. Zwraca n ato m iast uw agę n a cyw ilizacyjną linię granicz
P arad y g m at cyw ilizacyjny dostarcza więc stosunkow o ną oddzielającą praw osław ną w schodnią U krainę od
prostej, ale n ie nazbyt uproszczonej m apy, któ ra pom aga zachodniej, unickiej. J e s t to fa k t historyczny o p o d sta
zrozum ieć to, co się dzieje n a św iećie pod koniec XX wowym znaczeniu, całkiem p o m inięty przez M earshei-
w ieku. Ż a d en p arad y g m at n ie zachow uje je d n a k ak-' mera, k tó ry w yznaje „realistyczną” koncepcję pań stw
tu aln o ści po w iek wieków. Z im now ojenny m odel poli jako organizm ów jed n o lity ch i sam odzielnie określają
ty k i światow ej był użyteczny i odpow iedni przez czter cych swą tożsam ość. O ile podejście etatystyczne u k a
dzieści łat, ale pod k o n iec la t osiem dziesiątych stał się zuje m ożliwość w ybuchu w ojny rosyjsko-ukraińskiej,
p rzestarzały. N adejdzie czas, gdy podobny los spotka o tyle p arad y g m at cyw ilizacyjny ta k ą ew entualność
p arad y g m at cyw ilizacyjny. N a razie je d n a k skutecznie m inim alizuje, p odkreśla za to m ożliwość rozpadu U krai
po m ag a on odróżniać rzeczy isto tn e od nieistotnych. ny na dw ie części za spraw ą oddziaływ ania czynników
P raw ie połow a z czterd ziestu ośm iu konfliktów etnicz kulturowych. O dbyłoby się to gwałtowniej niż w Czecho
nych toczących się n a św iecie n a początku 1993 ro k u to słowacji, ale o w iele m niej krw aw o niż w Jugosław ii. Te
k o n flik ty m iędzy g ru p am i n ależącym i do różnych cywi rozm aite prognozy różnie o k reślają z kolei polityczne
lizacji. Cyw ilizacyjna perspektyw a pow inna skłonić sek priorytety. M earsheim er, k tó ry w ychodząc z założeń
retarza generalnego ONZ i sek retarza s ta n u U SA do etatystycznych przew iduje w ojnę i podbój U krainy przez
sk u p ien ia w ysiłków pokojow ych n a ty ch konfliktach, Rosję, je s t za tym , by U k rain a zachow ała b roń atomową.
k tó re w w iększym sto p n iu niż in n e grożą przek ształ Przy podejściu opartym na założeniach cywilizacyjnych
cen iem się w w ojny n a szerszą skalę. należałoby popierać w spółpracę rosyjsko-ukraińską,
Z p arad y g m ató w ro dzą się tak że przepow iednie, któ nakłonić U k rain ę do w yrzeczenia się broni nuklearnej,
rych trafn o ść i użyteczność stanow i k ry te riu m popraw zapewnić pom oc gospodarczą i in n e środki, któ re pom o
ności danego p a ra d y g m atu w porów naniu z innym i. głyby zachować jed n o ść i niepodległość U krainy, a także
Jo h n M earsh eim er p o słu g u jąc się parad y g m atem eta sfinansować odpow iednie b ad an ia i opracować scenariu
ty stycznym przepow iedział n a przykład, że „stosunki sze n a w ypadek jej ew entualnego rozpadu.
m ięd zy -U k rain ą i R osją dojrzały do tego, b y m iędzy Wiele w ażnych w ydarzeń, ja k ic h w idow nią był świat
obydw om a p ań stw am i rozgorzała ryw alizacja dotycząca po zakończeniu zim nej wojny, p asu je do parad y g m atu
38 39
cyw ilizacyjnego i m ogło być przew idzianych przy jego przegrupow anie w ojsk tu re ck ich , k tó re zbliżyły się do
użyciu. N ależą do n ich m iędzy innym i; rozpad Zw iązku granicy A zerbejdżanu, a siły ira ń sk ie ją przekroczyły.
R adzieckiego i Jugosław ii, w ojny n a byłych tery to riach Rosja ostrzegła, że działania Ira n u przyczyniają się do
ty ch państw , n a ra sta n ie fu n d am en taliz m u religijnego eskalacji k o n flik tu i grożą jego um iędzynarodow ieniem ;
n a całym świecie, w alk a o ok reślen ie tożsam ości, ja k a . w-Azji Środkow ej trw ały w alki m iędzy silam i rosyj
się toczy w Rosji, T u rcji i M eksyku, n asilen ie się skim i a m u d żah ed in am i;
konfliktów handlow ych m iędzy S tan am i Z jednoczony . • na W iedeńskiej K onferencji P raw Człowieka doszło
m i i Jap o n ią, opór p a ń stw islam sk ich w obec presji ¿o konfrontacji m iędzy Z achodem , reprezentow anym
Z achodu n a Ira k i Libię, d ążen ia p ań stw islam skich przez a m ery k ań sk ieg o sek retarza s ta n u W arrena Chris-
i k o n fu cjań sk ich do u z y sk a n ia b ro n i n u k learn ej i środ tophera, k tó ry po tęp ił „relatyw izm k u lturow y”, a koali
ków jej przen o szen ia, pozostaw anie C hin w roli w iel cją p ań stw islam sk ich i k o n fu cjań sk ich odrzucających
kiego m ocarstw a-outsidera, konsolidacja now ych sys „zachodni uniw ersalizm ”;
tem ów d em o k raty czn y ch w je d n y c h p ań stw ach • planiści m ilitarn i R osji i p a k tu NATO w podobny
i niepow odzenia d em o k racji w innych, rozw ijający się sposób zaczęli się bardziej interesow ać „zagrożeniem
w yścig zbrojeń w Azji W schodniej. z P o łu d n ia”;
W ciągu jed n eg o półrocza 1993 ro k u zaszły n a stę p u • przegłosow ano, że Ig rzy sk a O lim pijskie w 2000 roku
jące w ydarzenia p asu jące do cyw ilizacyjnego parad y g odbędą się w Sydney, a n ie w P eld n ie. G łosy podzieliły
m atu , co potw ierdza jeg o p rzydatność do analizow ania się praw ie dokładnie w edług podziałów cywilizacyjnych;
w yłaniającego się świata; • C hiny sprzedały P ak istan o w i części do produkcji
• trw ały i nasilały się w alki m iędzy Chorw atam i, pocisków rakietow ych, co spowodowało am ery k ań sk ie
M uzułm anam i i S erb am i w byłej Jugosław ii; sankcje. Doszło także do k o nfrontacji m iędzy C hinam i
- Zachód n ie zapew nił znaczącej pom ocy bośniackim a S tanam i Z jednoczonym i n a tle przypuszczalnych
M uzułm anom , a o k ru cień stw popełnianych przez C hor dostaw technologii n u k learn ej do Iran u ;
w atów n ie p o tępił i'ównie stanow czo, ja k p ized tem o C hiny przeprow adziły p róbę z b ro n ią jądrow ą, n a ru
okru cień stw a Serbów; szając m o ratorium , pom im o gw ałtow nych sprzeciwów
• R osja n ie dołączyła do pozostałych członków R ady Stanów Zjednoczonych. K orea P ółnocna odm ów iła dal
B ezpieczeństw a i n ie p o p arła ich s ta ra ń m ających szego udziału w rokow aniach dotyczących jej p rogra
n a celu zm uszenie Serbów w Chorw acji do zawarcia mów zbrojeń n u k learn y ch ;
pokoju z chorw ackim rządem . Ira n i in n e państw a • ujaw niono, że a m e ry k a ń sk i D e p a rta m e n t S ta n u
m u z u łm ań sk ie w y stąp iły z propozycją przysłania prowadzi p olitykę „podw ójnego pow strzym yw ania”, wy
osiem nastotysięcznego k o n ty n g e n tu do ochrony bo m ierzoną jed n o cześn ie przeciw Iranow i i Irakow i;
śniackich M uzułm anów ; • D ep artam en t S ta n u ogłosił now ą strateg ię przygoto
• nasiliły się w ałki m iędzy O rm ianam i i Azerami, wań do dw óch „pow ażnych konfliktów regionalnych”.
a Turcja i Ira n coraz bardziej stanow czo dom agały się, W jed n y m z n ich przeciw nikiem m iałaby być K orea
by O rm ianie oddali swe zdobycze terytorialne. Nastąpiło Północna, w d ru g im Ira n lu b Irak;
40
» p rezy d en t Ira n u w ezw ał do zaw arcia sojuszu z Chi Odrodzenie daw nych cywilizacji przybierze nowe form y”.
nam i i In d ia m i „abyśm y m ogli m ieć o statn ie słowo Wskazując, że stosunki m iędzynarodow e były przez kilka
w spraw ach m iędzynarodow ych”; wieków sto su n k am i m iędzy pań stw am i europejskim i,
• w N iem czech w prow adzono ustaw odaw stw o d ra s w ysunął tw ierdzenie, iż „najpow ażniejsze p roblem y nie
tycznie ograniczające przyjm ow anie uchodźców; powstają ju ż m iędzy państw am i należącym i do tej sam ej
- p rezy d en t Rosji Borys Jelcyn i p rezy d en t U krainy cywilizacji, ale m iędzy cywilizacjami” 17. U trzym ujący się
Leonid K raw czuk zaw arli porozum ienie dotyczące d al przez długi czas u k ład dwubiegunowy, typowy dla okresu
szych losów Floty C zarnom orskiej, 'a tak że in n y ch zimnej wojny, opóźnił rozwój w ydarzeń przew idziany
kwestii; przez Pearsona. Koniec zim nej wojny wyzwolił kulturow e
- zbom bardow anie B agdadu przez A m erykanów spot i cywilizacyjne siły, k tó re k an ad y jsk i polityk dostrzegał
kało się z jed n o g ło śn y m poparciem rządów zachodnich już w latach pięćdziesiątych. Wielu uczonych i obserwato
i zostało potępione przez praw ie w szystkie państw a rów uznało i podkreśliło now ą rolę tych czynników
m uzułm ańskie jak o kolejny przykład „podwójnej m oral w polityce światowej 1B. „Dla każdego zatem , k to zm ierza
ności Z achodu”; do zrozum ienia św iata w spółczesnego, a ty m bardziej dla
• Stany Zjednoczone um ieściły S u d an n a liście państw każdego, kto p rag n ie włączyć się do niego swym i działa
terrorystycznych, oskarżyły też pochodzącego z E giptu niam i, bardzo ’ren to w n y m ’ zadaniem je s t um ieć rozróż
szajcha O m ara A bd ar-R ahm ana i jego zw olenników niać n a m apie św iata istniejące dziś cywilizacje, określać
o spisek m ający n a celu „rozpętanie m iejskiej te rro ry s ich granice, w yznaczać ich ośrodki i peryferie, prowincje
tycznej w ojny partyzanckiej przeciw USA”; i powietrze, jak im się w nich oddycha, szczególne i ogólne
- zw iększyły się szanse n a przyjęcie Polski, W ęgier, ’formy’, jak ie w nich żyją i łączą się. Jeżeli się to pom inie,
Czech i Słowacji do NATO; ileż k lę sk czy błędów w p erspektyw ie!” 19.
«w ybory p a rlam en tarn e 1993 ro k u w R osji ukazały
rozdarcie tego k raju , którego ludność i elity n ie są
pew ne, czy pow inny dołączyć do Z achodu, czy się m u
przeciwstawić. P rzypisy
43
fjl® Jo h an G altu n g niezależn ie o d e m n ie doszedł do bardzo zbliżonych
5 Jo h n Lewis G addis, Tow ard the Post-Cold W ar World, „Foreign Affairs”, 70 p w niosków w spraw ie znaczenia sie d m iu lu b ośm iu głów nych cywilizacji
(w iosna 1991), 101; J u d ith G oldstein i R o b ert O. K eohane, Id ea s an d p i ich państw -ośrodków w polityce św iatow ej. P atrz jeg o a rty k u ł „The
F oreign Policy, w: G oldstein, K eohane (red.), Ideas a n d Foreign Policy: ; ; E m erging C onflict F o rm a tio n s” w: K ath a rin e i M adjid T eh ran ian (red.),
Beliefs, Institutions a n d Political Change, Cornell U niversity P ress, Ith aca R estru ctu rin g fo r W orld Peace: O n the Threshold o f the T w en ty-first
1993, s. 8-17. C entury, H am p to n P ress, C resskill 1992, s. 23-24. Z d aniem G altunga
0 F ran cis F ukuyam a, K oniec historii?, przel. B arb ara S tanosz, w: Iren a w ylania się sied em regionalno-kulturow ych ugrupow ań, n a lctórych
L asota (red.), C zy koniec historii?, „K onfrontacje” 13, P om ost, W arszawa czele sto ją n a stę p u ją c y h eg em o n i: S tan y Z jednoczone, W spólnota
1991, s. 8, 33. E uropejska, Jap o n ia, Chiny, R osja, In d ie oraz „ośrodek, islam sk i”. Do
7 Przem ów ienie w K ongresie relacjonujące K onferencję Jałtań sk ą, 1 m arca in n y ch autorów , k tórzy w latach dziew ięćdziesiątych w ysuw ali podobne
1945. W: S am uel I. R o sen m an (red.), P ublic P apers a n d Addresses o f • tw ierdzenia dotyczące cywilizacji, należą m iędzy innym i: M ichael Lind,
F ra n klin D. Roosevelt, R u ssell a n d R ussell, N ew Y o rk 1969, X III, s. 586. A m erica n as a n O rd in a ry C ountry, „A m erican E n te rp rise ”, 1 (wrze
0 P atrz M ax Singer, A aron W ildavsky, The R eal W orld Order: Zones o f sień/październik 1990), s. 19-23; B arry B uzan, N e w P atterns o f Global
Peace, Zones o f T urm oil, C hatcham H ouse, C hatcham 1993; R obert S ecurity in the T w en ty-first C entury, „In te rn a tio n a l A ffairs”, 67 (1991),
O. K eohane, Jo sep h S. N ye, In trod u ctio n : T he E n d o f the Cold W ar in s. 441, 448-449; R o b ert G ilpin, T h e Cycle o f G reat Pow ers: H as It
Europe, w: K eohane, N ye, S tanley H offm an n (red.), A fte r the Cold War: Finally B een B ro k en ? (P rinceton U niversity, p raca n ie publikow ana,
In tern a tio n a l In stitu tio n s a n d S ta te Strategies in Europe, 1989-1991, 19 m ąja 1993), s. 6 i n.; W illiam S. Lind, N orth-South Relations: R eturning
H arvard U niversity P ress, C am bridge 1993, s. 6; Ja m es M. Goldgeier, to a W orld o f C ultures in Conflict, „C u rren t W orld L eaders”, 35 (grudzień
M ichael M cFaul, A Tale o f T w o Worlds: Core a n d P eriphery in the 1992), s. 1073-1080 i D efending W estern C ulture, „F oreign Policy”, 84
Post-Cold W ar E ra, „In te rn a tio n a l O rganization, 46 (w iosna 1992), (jesień 1994), s. 40-50; L ooking B a ck fro m 2992: A World H istory, roźdz.
s. 467-491. 13: The D isastrous 21st C entury, „E conom ist”, 26 g ru d n ia 1992-8 stycznia
0 P atrz F.S.C. N orthrop, The M eeting o f E ast a n d West: A n Inquiry 1993; The N ew W orld Order: B a ck to the F uture, „E conom ist”, 8 stycznia
Concerning W orld U nderstanding, M acm illan, N ew Y ork 1946. 1994; A S u iv e y o f D efence a n d the Democracies, „E conom ist”, 1 w rześnia
10 E dw ard W. Said, O rien talism , przel. W itold K alinow ski, Państwowy 1990; Z solt R ostovanyi, „C lash o f Civilizations a n d C ultures: U n ity and
In s ty tu t W ydawniczy, W arszawa 1991, s. 30. D isunity o f W orld O rd er” (praca n ie p ublikow ana, 1993) M ichael Vlahos,
11 P atrz K en n e th N. W altz, The Em erging S tru ctu re o f International Culture a n d Foreign P olicy, „Foreign Policy”, 82 (wiosna 1991), s. 59-78;
P olitics, „In tern atio n al S ecu rity ”, 18 (jesień 1993), 44-79; J o h n J. Mears- D onald J. P u ch ała, The H istory o f the F uture o f In tern a tio n a l R ela tio n s’
heim er, B ack to the Future: In sta b ility in Europe a fter the Cold War, „Ethics an d In tern atio n al A ffairs”, 8 (1994), s. 177-202; M ahdi E lm a n ^ jra’
„In tern atio n al S ecu rity ”, 15 (lato 1990), s. 5-56. „C ultural D iversity: K ey to S urvival in th e F u tu re ” (referat p rzed
12 S tep h e n D. K ra sn er kw estionuje zn aczenie tra k ta tu w estfalskiego jako staw iony n a P ierw szym M ek sy k ań sk im K ongresie N auk o Przyszłości,
p u n k tu zw rotnego. P atrz S.D. K rasn er, W estphalia a n d AU That, w; M exico City, w rzesień 1994). W 1991 ro k u Elmanc^jra opublikow ał
G oldstein, K eohane, Ideas a n d Foreign Policy, s. 235-264. w ję zy k u arab sk im k siążk ę, k tó ra n astęp n e g o ro k u u k azała się po
13 Z bigniew B rzeziński, O ut o f Control: Global T u rm o il on the E ve o f the francusku: Prem iere Guerre C ivilisationelle, Ed. T oubkal, Casablanca
T w en ty-first C entury, S cribner, N ew Y ork 1993; D aniel P atric k Moyni- 1982,1994.
han, P andaem onium : E th in icity in In tern a tio n a l Politics, O xford Univer 10 F ern an d B raudel, O n H istory, U niversity o f Chicago P ress, Chicago
sity P ress, O xford 1993; patrz ta k że R o b ert K aplan, The Com ing Anarchy, 1980, s. 210-211. F. B raudel, H isto ria i tiw a n ie (przel. B. G erem ek),
„T he A tlantic M onthly” 273 (łuty 1994), s. 44-76. Czytelnik, W arszawa 1971, s. 303 [n iek tó re z zam ieszczonych tam esejów,
14 P atrz „New Y ork T im es”, 7 luteg o 1993; tak że G abriel Schoenfeld, np. Problem y h isto rii cy w iliza cji, z k tórego pochodzi nin iejszy cytat,
O uter L im its, „Post-Soviet P ro sp ects”, 17 (styczeń 1993), gdzie cytowane opublikow ane były w polskim w y d an iu w yboru p rac B rau d ela H istoria
są cyfry po d an e przez rosyjskie m in isterstw o obrony. i trw anie, przel. B. G erem ek, C zytelnik, W arszawa 1971. W tak im
18 P a trz G addis, T ow ard the Post-Cold W ar W orld; B en jam in R. Barber w ypadku p o daję cy tat w przekładzie w g polskiego w ydania - przyp
Jihad vs. M cW orld, „A tlantic M o nthly”, 269 (m arzec 1992) i Dżihad tłum.].
kontra M cŚ w ia l, przel. H an n a Jan k o w sk a, MUZA SA, W arszawa 1997;
H ans M ark, A fte r Victory in the Cold War: The Global Village or Tribal
W arfare, w: J.J. Lee, W alter K orter (red.), Europe in T ransition: Political,
Econom ic a n d S ecu rity Prospects fo r the 1990s, L B J School o f Public
Affairs, U niversity o f T exas, A ustin, m arzec 1990, s. 19-27.
10 Jo h n J. M earsheim er, The Case fo r a N uclear D eterrent, „Foreign
A ffairs”, 72 (lato 1993), s. 54.
17 L ester B. P earson, Dem ocracy in W orld Politics, P rin ceto n U niversity
P ress, P rin ceto n 1955, s. 82-83.
44
m aite są perspektyw y, m etodologia, obszary szczegól
nych zainteresow ań i koncepcje autorów , ale tezy doty
c zące n a tu ry cywilizacji, ich tożsam ości i dynam iki są
w zasadzie zbieżne.
II Po pierwsze, w ystępuje rozróżnienie m iędzy cywilizacją
w liczbie pojedynczej a cyw ilizacjam i w liczbie m nogiej.
Pojęcie cywilizacji ja k o takiej zostało rozw inięte przez
Cywilizacje na przestrzeni dziejów osiem nastow iecznych m yślicieli francuskich jako przeci
wieństwo pojęcia „barbarzyństw o”. Społeczeństwo cywili
i w świecie współczesnym zowane różniło się od prym ityw nego, było bowiem osiad
łe, m iejskie, a jego członkow ie posiadali um iejętność
czytania i pisania. Cywilizowany był dobry, niecywilizowa
NATURA CYWILIZACJI ny - zły. K oncepcja cywilizacji stanow iła norm ę, w edług
której oceniano poszczególne społeczeństw a. Przez cały
H isto ria ludzkości to dzieje cywilizacji. Nie sposób X K w ie k Europejczycy w kładali w iele energii w w ysiłek
m yśleć o niej w in n y ch kategoriach. N a historię składają intelektualny oraz działania dyplom atyczne i polityczne,
się kolejne pokolenia cywilizacji, od sum eryjskiej i egip chcąc wypracować kryteria, które pozwoliłyby ustalić, czy
skiej, poprzez klasyczną, środkow oam erykańską, po lo-aje p o zaeuropejskie są w ystarczająco „cywilizowane”,
chrześcijańską i m u zu łm ańską, a także kolejne przejawy by uznać je za członków zdom inow anego przez E uropę
cywilizacji chiń sk iej i h in d u sk iej. systemu m iędzynarodowego. Rów nocześnie je d n a k coraz
N a p rze strz en i dziejów to w łaśnie cywilizacje stano częściej m ówiło się o cyw ilizacjach w liczbie m nogiej.
w iły d la ludzi n ajszersze ra m y o k reślan ia w łasnej toż Oznaczało to „rezygnację z jed n ej i jed y n ej cywilizacji,
sam ości. Z tego pow odu historycy, socjologowie i antro która uw ażana byłaby za wzorzec idealny” i z założenia, że
pologowie zajm ow ali się ich korzeniam i, powstawaniem , istnieje je d e n je d y n y s ta n d a rd określający to, co je st
rozwojem, interakcjam i, osiągnięciam i, schyłkiem i upad cywilizowane, i ograniczony, ja k stw ierdza B raudel, do
kiem . W śród w ielu w ybitnych uczonych m ożna wym ie kilku uprzyw ilejow anych narodów lub grup, stanow ią
nić M axa W ebera, E m ila D u rk h eim a, O sw alda Speng- cych „elitę” ludzkości. Z am iast tego pojawiło się wiele
lera, P itirim a S orokina, A rnolda T oynbe’ego, Alfreda cywilizacji, z których każda była n a swój sposób cywilizo
W ebera, A.L. K roebera, P h ilip a B agby’ego, Carrolia. wana. K rótko m ówiąc „cywilizacja” w liczbie pojedynczej
Q uigieya, R u sh to n a C oulborna, C h risto p h era Dawsona, straciła nieco n a p restiżu , a poszczególne „cywilizacje”
S.N. E isen stad ta, F e rn a n d a B raudela, W illiam a H. Mc- w liczbie mnogiej m ogły nie być aż tak znów cywilizowane
Neilla, A ddę B ozem an, Im m an u e la W allersteina i Fełipe zgodnie z pierw szym znaczeniem tego sło w a 2.
F ern an d eza-A rn esta h S pod pió r ty ch i in n y ch autorów v T em atem tej k siążki są cywilizacje w liczbie m nogiej,
wyszło bard zo w iele uczonych, zaw iłych n iek ied y prac, ale rozróżnienie m iędzy dw om a znaczeniam i pojęcia
pośw ięconych analizie porów naw czej cywilizacji. Roz „cywilizacja” nie traci aktualności. P ierw sze znaczenie,
46 47
odnoszące się do „cywilizacji” w liczbie pojedynczej, torycznej całości i w spółistniejący (nie zawsze co praw da
pojaw ia się w tw ierd zen iu , iż istn ieje ja k a ś uniw ersalna jednocześnie) z in n y m i o d m ianam i tegoż zjaw iska”.
cyw ilizacja światow a. T w ierdzenie to je s t bezzasadne, Według D aw sona cywilizacja je s t w ytw orem „o k reś
ale p rzydaje się do przeprow adzenia analizy, co zostanie lonego, oryginalnego p ro cesu tw órczości kulturow ej,
d o k o n an e w o sta tn im rozdziale książki, czy cywilizacje wypracowanej przez określony lu d ”. D la D u rk h eim a
isto tn ie się cywilizują. i M aussa stanow i ona „rodzaj m oralnego środow iska
Po d rugie, w szędzie poza N iem cam i pod pojęciem skupiającego p ew n ą liczbę narodów , gdzie k ażd a z n a
cywilizacji rozum ie się p ew ną całość kulturow ą. Dzie rodowych k u ltu r je s t tylko szczególną form ą całości”.
w iętnastow ieczni m yśliciele niem ieccy w prow adzili k a W ujęciu S p en g lera cyw ilizacja to „n ieu n ik n io n y los
tegoryczne ro zróżnienie m iędzy cywilizacją, n a któ rą Kultury (...) najbardziej zew nętrzny i sztuczny stan,
składała się m iędzy in n y m i tech n ik a i czynniki m aterial w iakim znaleźć się m oże rozw inięty odłam ludzkości
ne, a k u ltu rą, obejm ującą w artości, ideały oraz elem enty (...) Cywilizacje stanow ią koniec, n a stę p u ją po staw aniu
k u ltu ry w ysokiej i m oralności. R ozróżnienie to utrzym a się”. W każdej z definicji cywilizacji pojaw ia się pojęcie
ło się w N iem czech, ale gdzie indziej nie zostało zaakcep kultury *\
tow ane. N iektórzy antropologow ie odw rócili n aw et tę Podstawowe elem en ty k u ltu ry określające cywilizację
relację i m ian em k u ltu r zaczęli określać prym ityw ne, nie przedstaw ione zostały w klasycznej form ie przez A teń-
zm ieniające się, niezu rb an izow ane społeczności, rezer czyków, gdy ci zapew niali S p arta n , że nie zdradzą ich
w ując nazw ę cywilizacji d la ty ch o bardziej złożonej na rzecz Persów :
stru k tu rz e, rozw iniętych, zurbanizow anych i dynam icz
nych. Te p róby w prow adzania rozróżnień m iędzy k u ltu „Jest bow iem w iele w ażnych powodów, k tó re nie
rą a cyw ilizacją n ie przyjęły się je d n a k . Przew ażająca pozwalają n am tego uczynić, gdybyśm y n aw et chcieli.
w iększość przychyla się do opinii B raudela, iż „rzeczą Pierwszym i najw ażniejszym są spalone i zam ienione
zw odniczą bow iem je s t próbow ać n a sposób niem iecki I# gruzy posągi i przybytki bogów, k tó re m y koniecznie
oddzielić ku ltu rę od jej bazy, ja k ą je s t cyw iliza cja ” 3. musim y ja k najbardziej pom ścić raczej niż u k ład ać się
Oba pojęcia, cywilizacja i k u ltu ra, odnoszą się do stylu ą tym, k tó ry je s t tego spraw cą; a dalej w spólność krw i
życia danego narodu, cywilizacja zaś je s t k u ltu rą w sze :i języka w szystkich H ellenów , i w spólne siedziby bogów,
rokim tego słowa znaczeniu. I n a jedną, i n a drugą ofiary, i je d n a k ie obyczaje, k tó ry ch zdradzić nie
składają się „wartości, norm y, instytucje i sposoby myś przystałoby A teńczykom ” 6.
lenia, do których kolejne pokolenia danej społeczności
przyw iązują podstaw ow e znaczenie” 4. Dla B raudela cy i Krew, język, religia, styl życia to elem en ty w spólne
w ilizacja je s t „p rzestrzenią, obszarem kulturow ym ”, wszystkim G rekom , odróżniające ich od Persów i innych
„zbiorem kulturow ych cech i zjawisk”. W ałlerstein defi nie-Greków. Ze w szystkich obiektyw nych elem entów
niuje ją jak o „szczególny zbiór, na k tóry składa się składających się n a tożsam ość cywilizacji najw ażniejszą
św iatopogląd, obyczaje, stru k tu ry i k u ltu ra (zarówno rolę odgryw a przew ażnie religia, co pod k reślali Ateń-
m ateria ln a , ja k i wysoka), tw orzący pew ien rodzaj his- czycy. W ielkie cyw ilizacje w dziejach ludzkości ściśle
48 49
na ogół utożsam iano z w ielkim i religiam i świata. Ludzie, różnić od k u ltu ry w si z północy tego kraju, ale m ają
k tó ry c h łączy w ięź etn iczn a i język, ale różni religia, wspólne cechy ch arak tery sty czn e dla k u ltu ry włoskiej
m ogą się naw zajem m ordow ać. T ak się działo w Libanie, Ifpod ty m w zględem są o d m ien n e od w si niem ieckich.
byłej Jugosław ii i n a su b k o n ty n en cie in d y js k im 7. ^Społeczności europejskie m ają w spólne cechy.odróżnia
M iędzy podziałem n a cywilizacje dokonyw anym na jące je od społeczności h in d u sk ic h czy chińskich, ale
podstaw ie k ry terió w k ulturow ych a podziałem n a rasy Chińczycy, H in d u si i ludzie Z achodu nie. należą do
n a podstaw ie cech fizycznych zachodzi isto tn a zbież żadnej szerszej w spólnoty kulturow ej. Są członkam i
ność. Cyw ilizacja i ra sa n ie są je d n a k tożsam e. Ludzie cywilizacji. Cywilizacja je s t w ięc najw yższym kulturo-
tej sam ej ra sy m o g ą należeć do różnych cywilizacji, „wym stopniem ugrupow ania łu d zi i najszerszą płaszczy
cywilizacja z kolei m oże łączyć różne rasy. W szczególno zną kulturow ej tożsam ości, pon ad k tó rą je s t ju ż tylko to,
ści w ielkie religie m isjonarskie, chrześcijaństw o i islam , co odróżnia człow ieka od in n y ch gatunków . O kreślana
tw o rzą w ielorasow e społeczności. Tym , co przede jest zarówno przez obiektyw ne w spólne elem enty, ja k
w szy stk im odróżnia od siebie w ielkie grupy ludzi, są język, historia, religia, obyczaje, in sty tu cje społeczne,
w artości, w ierzenia, in sty tu cje i stru k tu ry społeczne, jak i subiektyw ną sam oidentyfikację ludzi. A odbywa się
n ie zaś budow a fizyczna, k sz ta łt głowy i kolor skóry. to na różnych płaszczyznach: m ieszk aniec R zym u może
Po trzecie, k a ż d a z cywilizacji stanow i całość, bez się po kolei określać ja k o rzym ianin, Włoch, katolik,
o d n iesien ia do tej całości n ie sposób w p ełn i zrozum ieć chrześcijanin, Europejczyk, człowiek Zachodu. Cywiliza
żadnej z jej składow ych. J a k tw ierdzi Toynbee, cywiliza cja, do której należy, to najszersza płaszczyzna identyfi
cje „włączają n ie b ęd ąc w łączanym i”. Cywilizacja to kacji, z k tó rą się silnie utożsam ia. Cywilizacje to najw ię
całość. W edług M ełko ksze „m y”, grupy, w ram ach których czujem y się pod
względem kulturow ym ja k w dom u, w odróżnieniu od
„cywilizacje m a ją określony sto p ień integracji. Ich wszystkich in n y ch „onych”. Cywilizacja m oże obejm o
części d efin iu je się przez w zajem ne o d n iesien ia do wać ogrom ne lu d zk ie zbiorow isko, ja k chińska, albo
siebie oraz do całości. Je śli n a cywilizację sk ład ają się bardzo m ałe, ja k anglojęzyczna społeczność Karaibów.
państw a, to b ę d ą m iały naw zajem ze sobą w ięcej związ W dziejach ludzkości istniało w iele m ałych g rup o odręb
ków niż z p ań stw am i spoza danej cywilizacji. Mogą nej kulturze, n ie identyfikujących się z żad n ą szerszą
częściej w alczyć i częściej naw iązyw ać sto su n k i dyp wspólnotą kulturow ą. Na podstaw ie tak ich kryteriów ja k
lom atyczne. B ęd ą bardziej w zajem nie od siebie zalezne wielkość i znaczenie w yróżniano cywilizacje główne
pod w zględem ekonom icznym . D om inow ać b ę d ą okresy i peryferyjne (Bagby) albo głów ne oraz zatrzym ane
ło n e p rąd y estety czn e i filozoficzne” 8. • w rozwoju lub poronione (abortive) (Toynbee). T em atem
tej książki są cywilizacje uznaw ane w h istorii ludzkości
Cyw ilizacja je s t n ajw ięk szą je d n o s tk ą kulturow ą;- za główne (m a jo r civilizations).
Wsie, regiony, g rupy etniczne, narodow ości, grupy relK| Cywilizacje n ie m ają w yraźnie w ytyczonych granic,
gijne m a ją o d ręb n e k u ltu ry o rozm aitym sto p n iu zróż nie wiadom o dokładnie, gdzie się zaczynają i gdzie
nicow ania. K u ltu ra w si n a p o łu d n iu W łoch m oże się| kończą. L udzie m ogą swoją tożsam ość redefiniow ać,
50
i czynią to, z czasem zm ieniają się w ięc stru k tu ry tałizowanego sy stem u feudalnego poprzez sy stem feu
cywilizacji i ich kształty. Poszczególne k u ltu ry oddzia dalny w sta d iu m transform acji, n a stę p n ie w ykrystalizo
łują n a siebie w zajem nie i n ak ład ają się. O dm ienny wany sy stem państw ow y, sy stem państw ow y w stad iu m
bywa zakres podobieństw i różnic m iędzy cywilizacjami. transform acji, po w ykrystalizow any sy stem im perialny.
Są one je d n a k całościam i o w ielkim znaczeniu. Choć W ujęciu T oynbeego cywilizacja w yłania się ja k o od
linie rozgraniczające rzad k o byw ają ostro zarysow ane, powiedź n a w yzw ania (response to challengee), p rze
ich istn ien ie nie bu d zi w ątpliw ości. chodzi n a stę p n ie przez stad iu m w zrostu, k ied y to dzięki
Po czwarte, cywilizacje są śm iertelne, ale i długowiecz twórczej m niejszości uzy sk u je coraz w iększą k ontrolę
ne. Ew oluują, a d ap tu ją się i są najdłużej trw ającym i nad swoim środow iskiem . P o tem n a stę p u je czas zam ie
zrzeszeniami ludzi, „faktam i, które najdłużej się utrzym u szania, pow staje państw o uniw ersalne, w koń cu do
ją ”. Ich „unikatow ą i szczególną cechą” je s t „długotrw a chodzi do dezintegracji. P om im o znaczących różnic
łość n a przestrzeni dziejów. Cywilizacja to najdłuższa ze (wszystkie te teo rie w idzą ew olucję cywilizacji poprzez
w szystkich h istorii”. Im p e ria pow stają i upadają, rządy czas zam ieszania lu b konfliktów do państw a uniw ersal-
przychodzą i odchodzą, cywilizacje trw ają i „przeżywają nego, a n a stę p n ie schyłku i d ezintegracji n .
w strząsy polityczne, gospodarcze, społeczne, naw et ideo Po piąte, cywilizacje są organizm am i kulturow ym i,
logiczne” 9. B ozem an dochodzi do w niosku, że „historia : a nie politycznym i, to n ie one w ięc u trz y m u ją porządek,
świata w całej rozciągłości potw ierdza tezę, iż system y (ustanaw iają spraw iedliw ość, zbierają p odatki, toczą
polityczne to przejściow e form y n a pow ierzchni cywiliza (wojny, n egocjują tra k ta ty czy też zajm u ją się innym i
cji, a los każdej w spólnoty, k tó rą łączy w spólny języii sprawami b ędącym i do m en ą rządów. R óżnie się p rzed
i w spólna m oralność, zależy w ostatecznej in stan cji od s ta w ia polityczna s tru k tu ra ro zm aity ch cywilizacji,
przetrw ania określonych podstaw ow ych idei nadających ;;:a w obrębie jed n ej o d m ien n ie to w ygląda w różnych
stru k tu rę, wokół k tó ry ch skupiły się kolejne pokolenia, epokach. N a cyw ilizację m oże się w ięc składać je d n a
przez co sym bolizują one ciągłość społeczeństw a” I0, lub więcej je d n o ste k politycznych. B yw ają to m iasta-
W szystkie głów ne światowe cywilizacje XX w ieku albo -państwa, im peria, federacje, konfederacje, państw a
istnieją od tysiąca lat, albo, ja k cyw ilizacja latynoam ery marodowe i w ielonarodow e. W szystkie m ogą m ieć roz-
kańska, są bezpośrednim wytworem in n ej, długowiecznej. tmaite form y rządów. W m iarę rozw oju cywilizacji n a
W swoim trw an iu cywilizacje rów nież ew oluują. Są stęp u ją zw ykle zm iany liczby i c h a ra k te ru tw orzących
dynam iczne: m ają swoje wzloty i u p ad k i, łączą się !ją jed n o stek politycznych. N a je d n y m b ieg u n ie wygląda
i dzielą. Ja k w iadom o k ażd em u studentow i historii, to tak, że cyw ilizacja i organizm polityczny stanow ią
zdarza się, że znikają i zostają pogrzebane pod piaskam i ijedność. J a k stw ierdził L ucian Pye, C hiny są „cywiliza
czasu. Fazy ewolucji m ożna wyróżnić w rozm aity sposób. cją, k tó ra u d aje p ań stw o ” 12. Jap o n ia to cywilizacja,
W edług Q uigleya je s t ich siedem : skrzyżow anie (mi która je s t państw em . W iększość cywilizacji składa się
xing), okres ciąży (gestation), ekspansja, epoka konflik jednak z k ilk u p ań stw czy in n y ch je d n o ste k politycz
tu, im perium światowe, schyłek i obca inwazja. U Meiko nych. We w spółczesnym św iecie są to przew ażnie dwa
m odel zm ian przedstaw ia się następująco: od wykrys- lub więcej państw .
52
U czeni są n a ogół zgodni, je śli chodzi o określenie w „Foreign A ffairs” nazw ałem tę cywilizację konfucjań-
głównych cywilizacji n a p rzestrzen i dziejów i w świecie ską- B ardziej stosow ny je s t je d n a k te rm in „chińska”.
w spółczesnym . R óżne je d n a k m ają poglądy co do całko [Nie sposób oddać zręcznie po p o lsk u wprow adzonego
witej liczby cywilizacji, ja k ie w h isto rii istniały. Quigley przez autora rozróżnienia „C inese” i „ S inic”. Używam
wyróżnia szesnaście wyraźnie odrębnych bytów historycz więc tu i dalej ok reślen ia „ch iń sk a” - przyp. tłum .]
nych i osiem bard zo praw dopodobnych dodatkow ych. Konfucjanizm stanow i co praw da w ażny elem en t skła
Toynbee m ów ił z p o czątk u o dw udziestu je d en , .potem dowy chińskiej cywilizacji, ale je s t ona czym ś więcej,
o dw udziestu trzech. S pengler w yróżnia osiem głównych wykracza tak że poza granice C hin ja k o je d n o stk i poli
ku ltu r. M cN eill om aw ia dziew ięć cywilizacji w całej tycznej. T erm in, k tó ry m b ęd ę się posługiw ać, używ any
historii ludzkości. B agby tak ż e dostrzega dziew ięć lub jest przez w ielu znawców p ro b lem u i obejm uje k u ltu rę
jedenaście, jeśli odłączym y Jap o n ię od Chin, a praw osła Chin oraz ch iń sk ich społeczności w Azji Południowo-
wie od Zachodu. B rau d el określa liczbę głów nych cywili W schodniej i w szędzie poza C hinam i, a także pokrew ne
zacji w spółczesności n a dziewięć, a R ostovanyi n a sie kultury W ietnam u i Korei.
dem 13- Różnice te zależą częściowo od tego, czy uznaje C yw ilizacja ja p o m k a . N iektórzy u czeni łączą k u ltu rę
się, że grupy kulturow e, ta k ie ja k C hińczycy i Indianie, chińską i jap o ń sk ą , n adając im w spólne m iano cywili
należały na p rzestrzeni dziejów do jed n ej cywilizacji, czy zacji D alekiego W schodu. W iększość je s t je d n a k od
też do dwóch lu b w ięcej, ściśle z sobą zw iązanych, gdzie miennego zdania i uw aża cywilizację Japonii za odrębną,
jed n a w yłaniała się z drugiej. Pom im o tych różnic nikt która w yłoniła się z cywilizacji chińskiej m iędzy 100
nie kw estionuje tożsam ości głównych cywilizacji. Melko, a 400 rokiem naszej ery.
analizując, o d n o śn ą lite ra tu rę , stw ierdza, że istnieje , C yw ilizacja h in d u istyczn a . U znaje się pow szechnie,
„rozsądna zgoda” co do istn ie n ia d w u n astu głównych że co najm niej od 1500 ro k u p.n.e. istn ieje n a subkonty-
cywilizacji. S iedem m ożna zaliczyć do w ym arłych (mezo- nencie in d y jsk im je d n a cywilizacja lub było ich kilka,
potam ska, egipska, k re te ń sk a , klasyczna, bizantyjska, następujących po sobie. O kreśla się ją m ian em indyj
środkow oam erykańska, andyjska), pięć n a d a l trwa skiej lub hind u isty czn ej, te n o statn i te rm in odnosi się
(chińska, jap o ń sk a, in dyjska, islam sk a i z ach o d n ia)H. raczej do cywilizacji n am w spółczesnej. Od drugiego
Gdy zajm ujem y się w spółczesnym św iatem , w arto jesz tysiąclecia p rzed naszą erą h in d u izm stanow i centralny
cze do nich dodać cyw ilizację praw osław ną, latynoam e element k u ltu ry su b k o n ty n en tu . „Będąc czym ś więcej
ry k ań sk ą i ew en tu aln ie afrykańską. niż religią czy sy stem em społecznym , je s t jąd rem indyj
Główne cywilizacje w spółczesności przedstaw iają się skiej cywilizacji” 1S. Rolę tę pełn i po dziś dzień, choć
więc następująco; w samych Indiach żyje spora społeczność m uzułm ańska,
Cywilizacja chińska. W szyscy u czeni u zn ają istnienie atakże k ilk a m niejszości kulturow ych. Używając te rm i
albo jednej cywilizacji ch iń sk iej, której początki datują ny „hinduistyczna” w prow adzam y rozróżnienie m iędzy
się co najm niej n a 1500 ro k p.n.e., a m oże tysiąc lat nazwą cywilizacji a nazw ą p ań stw a będącego jej ośrod
wcześniej, albo dw óch, przy czym je d n a zastąpiła drugą kiem, co je s t zalecane, k ied y k u ltu ra danej cywilizacji
w zaraniu epoki chrześcijańskiej. W m oim artykule ’■wykracza poza granice państw a.
55
'•''II
58
o d m ian ą b u d d y z m u m ah ajana. Społeczeństw a te stano i Shm uel E isen stad t, zn am ien n a różnica w y stęp u je m ię
w ią d ru g i obszar cywilizacji b u ddyjskiej. Jednakże dzy cywilizacjam i E poki O si (A xia l Age) i ty m i z poprze
całkow ite w ygaśnięcie b u d d y zm u w In d ia ch oraz jego dzającego ją o k resu - chodzi o uznaw anie przez nie
ad ap tacja i w łączenie w k u ltu ry C hin i Jap o n ii oznacza odrębności „porządku tra n scen d en taln eg o i doczesne
ją, że b ęd ą c w ielk ą religią, n ie stał się podstaw ą jednej go”. Cywilizacje E poki Osi, w odróżnieniu od swych
poprzedniczek, w ytw orzyły tra n sc e n d e n ta ln e m ity, p ro
z głów nych cyw ilizacji 20\
pagowane przez o d ręb n ą k la sę in telek tu aln ą: „żydow
skich proroków i kapłanów , g reckich filozofów i sofi
STO SU NKI M IĘDZY CYWILIZACJAMI stów, chińskich literati, hinduskich braminów, bud
dyjskich mnichów i m u zu łm ań sk ich ulem ów ” 22. N a n ie
S p o tk a n ia ; cyw iliza cje p rzed 1500 rokiem n.e. Stosunki których obszarach w ystępow ały dw ie lu b trzy generacje
m iędzy cyw ilizacjam i ew oluując przeszły przez dwie spokrewnionych cywilizacji. Ze schyłkiem jed n ej n a s tę
fazy, obecnie z n ajd u ją się w trzeciej. P rzez pon ad trzj pował okres in terreg n u m , po czym w yłaniała się n a stę p
ty siące lat, ja k ie u p ły n ęły od w yłonienia się pierwszych na, będąca jej spadkobierczynią. N a w y k resie 2.1 w idzi
cywilizacji, k o n ta k ty m iędzy nim i albo w ogolę me my uproszczony sch em at (zaczerpnięty z książki Carrolla
istniały (z pew nym i w yjątkam i), albo były ograniczone Quigleya) przedstaw iający stosunki m iędzy głównymi cy
lu b też sporadyczne i intensyw ne. C h arak ter ty ch kon wilizacjami E urazji n a p rzestrzen i dziejów.
tak tó w dobrze oddaje słowo, ja k im ok reślają je histo Cywilizacje były rów nież oddalone od siebie w p rze
rycy; „przypadkow e sp o tk an ia” (encounters) . Cza* strzeni. Do 1500 ro k u cyw ilizacja an d y jsk a i środkow o
i p rzestrzeń oddzielały cywilizacje, tylko niew iele ist am erykańska n ie kontaktow ały się an i z innym i, ani ze
niało jed nocześnie. J a k tw ierdzi B en jam in Schwartz sobą naw zajem . To sam o dotyczyło w czesnych cywiliza
cji doliny N ilu, T ygrysu i E ufratu, In d u su i Żółtej
Rzeki. W k o ń cu do coraz częstszych k o n tak tó w m iędzy-
* A co z cyw ilizacją żydow ską? W iększość znawców cywilizacji praw cywilizacyjnych zaczęło dochodzić w e w schodniej części
o niej n i^ w s p o m in a . B iorąc pod uw agę liczbę wyznawców, judaiz
z pew nością nie stanow i je d n ej z głów nych cywilizacji. T oynbee okres.,
basenu M orza Ś ródziem nego, Azji Południow o-Z achod
go ja k o cyw ilizację za trzy m an ą (arrested), k tó ra w yłoniła się z wcześni) niej i w północnych In d ia ch . K o m u n ik o w an ie się
szei syriackiej. Ju d a izm je s t h isto ry czn ie zw iązany zarow no z chrze i kontakty handlow e były je d n a k ograniczone przez
S £ n ja k z islam em . P rzez w iele w ieków Żydzi zachowywali swą
k u lturow ą tożsam ość w ram ach cywilizacji zachodniej, prawosławnej odległości i niedorozw ój środków tra n sp o rtu , któ re
islam skiej Z pow staniem Izraela zyskali podstaw ow e wyposazęi umożliwiłyby ich pokonanie. H an d el m o rsk i rozw inął
składające się n a cywilizację: religię, język, obyczaje, literatu rę , instytu
cje te ry to riu m i siedzibę polityczną. J a k je d n a k w ygląda su b « ^ “
się co praw da do pew nego sto p n ia n a M orzu Śródziem
irfpntvfikacia7 Żydzi żyjący w in n y ch k u ltu ra c h są w ty m względ. . nym i O ceanie Ind y jsk im , ale to „konie idące przez
ifszeregow ani p S l e g o k o n tin u u m : od całkow itego — ,en,a stepy, a nie oceaniczne żaglowce, były najw ażniejszym
S z judaizm em i Izraelem do n om inalnego ju d a izm u i pełnej dm-
tvflkacii z cywilizacją, w obrębie k tó rej zam ieszkują. To o statn ie doty , środkiem lokom ocji łączącym o drębne cywilizacje świata
je d n a k głów nie ż y d ó t żyjących n a Zachodzie P a t,z sprzed 1500 roku - w ty m niew ielkim stopniu, w jak im
Ju d a ism a s a C ivilization, R eco n stru ctio m st P re ss, P h ¿ad e lp h -
(pierw sze w ydanie ukazało się w 1934 roku), zwłaszcza s. 173-208.
rzeczywiście utrzym yw ały one ze sobą k o n ta k t” 23.
61
60
P rzem ieszczanie się idei i technologii m iędzy cywili
zacjami m iało m iejsce, ale trw ało to często wiele wieków. ;
N ajw ażniejszym zjaw iskiem kulturow ego przenikania :
nie będącym sk u tk ie m podboju było zapew ne ro z p o -;
w szechnienie się b u d d y zm u w C hinach, co nastąpiło ;
m niej w ięcej sześć w ieków po zrodzeniu się tej religiij
w Indiach. D ru k w ynaleziono w C hinach w V III w ieku ;
n.e., a czcionki d ru k a rsk ie w w iek u XI, do Europy ;
now inki te d o tarły je d n a k dopiero w XV w ieku. Papier <
zaczęto w C hinach w ytw arzać w II w ieku n.e., do Jap o n ii;
technologia jego w yrobu d o tarła w V II w ieku, po czym
zaczęła się rozprzestrzeniać n a zachód. W Azji Srock
kowej poznano ją w V III w ieku, w Afryce Północnej
w X, w H iszpanii w XII, n a północy Europy w X III wieku.
In n y ch iń sk i w ynalazek, proch strzelniczy, datowany •
•
• niesieniu do liczby wszystkich ludzi posługujących się Językami, którym i mówi
miej m ilion osób.
na IX w iek, d o tarł do A rabów po k ilk u se t latach, a do
Źródło: Carrol! Quigley. The Evolution ot Civilizations: An Introduction to Historical Analysis
E uropy w XIV w ie k u 24. Liberty Press. Indianapolis 1979. s. 83.
Do najdram aty czn iejszych i najw ażniejszych kontak
tów m iędzy cyw ilizacjam i dochodziło w tedy, k ied y lud Napór. N arodziny Zachodu. E uropejskie chrześcijań
należący do jed n ej cywilizacji podbijał i eksterm inow al stwo zaczęło się wykształcać w odrębną cywilizację w VIII
( lub podporządkow yw ał sobie lu d należący do innej, i IX w ieku, jed n ak że przez całe stulecia pozostawało
i K ontakty ta k ie m iały zw ykle gw ałtow ny charakter/ w tyle za innym i. Chiny pod rządam i dynastii T ’ang,
bywały przy tym k ró tk ie i dochodziło do n ich sporadycz-: Sung i M ing, św iat islam u od w ieku V III do X II i Bizan
I nie. Począwszy od V II w ieku n.e. rozw inęły się względ-; cjum od V III do X I w ieku w yprzedzały E uropę pod
I nie trw ałe, a czasam i w ręcz in ten sy w n e k o n ta k ty mięś; względem bogactwa, obszaru terytorium , siły oręża,
ł dzy cywilizacjam i islam u i Z achodu oraz islam u i Indii/. a także w dziedzinie sztuki, literatu ry i n a u k i25. K ultura
! W iększość in tera k cji handlow ych, kulturow ych i mili europejska zaczęła się rozwijać m iędzy w iekiem XI i XIIL
tarnych zachodziła je d n a k w obrębie poszczególnych; Rozwój ten ułatw iało „zachłanne i system atyczne przy
cywilizacji. Zdarzyło się n a przykład, że In d ie i Chiny, właszczanie sobie odpow iednich elem entów z wyżej
zostały n ajech an e i pobite przez in n e lu d y (Mogołów,; stojących cywilizacji islam u i B izancjum , czem u towa-
' Mongołów), ale w ram ach każdej z tych cywilizacji :yy:yyla adaptacja tego dziedzictw a do w arunków i in te
bywały długie ok resy w alk m iędzy państw am i. Tak resów Zachodu”. W tym sam ym okresie Węgry, Polska,
samo G recy o wiele częściej w alczyli (a także hand- Skandynawia i kraje bałtyckie przyjęły zachodnie chrześ
; lowali) m iędzy sobą niż z P ersam i czy innym i nie- cijaństwo, a wraz z nim prawo rzym skie i in n e elem enty
| -Grekam i. | cywilizacji zachodniej. W schodnia granica zachodniej
62 i 63
i "«
cywilizacji u staliła się ty m sam ym tam , gdzie ju ż pozo W 1800 ro k u im p eriu m bry ty jsk ie obejm ow ało 3,9 m in
stała, n ie ulegając znaczniejszym zm ianom . W w ieku km2 zam ieszkanych przez 20 m in ludzi. W ro k u 1900
X II i X III Europejczycy starali się podbić H iszpanię im perium w iktoriańskie, n a d k tó ry m słońce n ig d y nie
i uzyskali dom inację n a d obszarem M orza Śródziem zachodziło, liczyło sobie 28,5 m in k m 2 i 390 m in m iesz
nego. P o tem je d n a k ro sn ąca potęga T urcji położyła kańców 27. W tra k cie europejskiej ek sp an sji u n icest
k res „pierw szem u zam o rsk iem u im p eriu m Zachodniej wiona została cywilizacja an d y jsk a i środkow oam ery
Europy” 26. Ale około ro k u 1500 odrodzenie k u ltu ry kańska, in d y jsk a i islam sk a w raz z A fryką zostały
europejskiej było w p ełn y m toku, a pluralizm społeczny, podporządkow ane Zachodowi, a C hiny znalazły się
rozwój h an d lu i w ynalazki tech n iczn e stw orzyły pod w orbicie jeg o wpływów. N aporow i Z achodu zdołała się
staw y nowej epoki w polityce światowej. oprzeć tylko cyw ilizacja rosyjska, ja p o ń sk a i etiopska,
Sporadyczne łu b ograniczone sp o tk an ia m iędzy cywi trzy wyjątkowo scentralizow ane m onarchie, któ re zacho
lizacjam i u stąp iły m iejsca n ieu stającem u , przem ożne wały niepodległość. Przez czterysta ła t sto su n k i m iędzy
m u naporow i Z achodu w jed n y m k ie ru n k u - n a wszyst kręgam i k u ltu ro w y m i sprow adzały się do podporządko
k ie in n e cywilizacje. P o d k oniec XVI w iek u zakończyła wania in n y ch społeczeństw cywilizacji Zachodu.
się rekonkw ista Półw yspu Iberyjskiego, Portugalczycy Ten jed y n y w swoim rodzaju stan rzeczy uw arunkow a
zaczęli penetrow ać Azję, a H iszpanie - A m erykę. W cią n y był m iędzy innym i s tru k tu rą społeczeństw a i sto su n
gu n astęp n y ch d w u stu pięćdziesięciu la t cała zachodnia kami klasow ym i n a Zachodzie, rozwojem m iast i handlu,
półkula oraz znaczna część Azji znalazły się pod pano względnym rozproszeniem władzy i jej podziałem m iędzy
w aniem lu b h eg em o n ią p ań stw europejskich. P od ko stany i króla oraz władzę świecką i religijną, rodzącym się
niec XVIII w ieku b ezp o śred n ia eu ro p ejsk a dom inacja poczuciem świadomości narodowej i rozbudową państw o
zaczęła ustępow ać: n ajp ierw S tan y Zjednoczone, na w e j biurokracji. G łów na p rzesłan k a ek sp an sji Zachodu
stępnie H aiti, a potem w iększość krajów A m eryki Łaciń miała je d n a k c h arak ter techniczny, w ynaleziono bowiem
skiej zbuntow ały się przeciw eu ro p ejsk iem u panow aniu metody naw igacji um ożliw iające przem ierzanie oceanów
i uzyskały niepodległość. Je d n ak że pod koniec wieku i docieranie do dalekich ludów, a tak że środki m ilitarne,
XIX odrodzony im perializm zachodni rozszerzył pano które ułatw iły podbój tych ludów. J a k zauw ażył Geoffrey
w anie Zachodu n a praw ie całą A frykę, um ocnił swą .Parker, „rozwój Z achodu zależał w znacznej m ierze od
kontrolę n a su b k o n ty n en cie in d y jsk im i w Azji, na użycia przem ocy, od tego, że u k ład sił m iędzy E u ro p ej
początku XX w ieku zaś podporządkow ał sobie bezpo czykami a ich zam orskim i przeciw nikam i przechylał się
średnio lu b po śred n io cały B liski W schód z w yjątkiem |a korzyść tych pieiw szych. Ludziom Z achodu udało się
T urcji. E uropejczycy, lu b byłe e u ro p ejsk ie kolonie stworzyć m iędzy 1500 a 1750 rokiem pierw sze światowe
(w obu A m erykach), w ro k u 1800 kontrolow ali 35 pro jmperium przede w szystkim dzięki w ynalazkom ułatw ia
cen t lądowej pow ierzchni ziem skiego globu, w 1878 jącym prow adzenie wojny, tem u , co się określa m ianem
- 67 procent, a w 1914 - 84 procent. W 1920 ro k u odsetek rewolucji m ilita rn e j’. Z achód zaw dzięczał tak że swoją
te n był jeszcze w iększy, bo W ielka B rytania, Francja ekspansję przew adze organizacyjnej, lepszej dyscyplinie
i Włochy podzieliły m iędzy siebie im p eriu m osmańskie. |w yszkoleniu sw oich żołnierzy, a ta k ż e lepszej broni,
transportow i, logistyce i służbie m edycznej W szystko własności ziem skiej, a także praw dopodobnie pokre
to było w ytw orem rew olucji przem ysłow ej’ . Zachód wieństw o”. N arody eu ro p ejsk ie m iały w spólną k u ltu rę
n ie podbił św iata d zięk i w yższości sw oich ideałów, w ar i utrzym yw ały ze sobą ścisłe k o n tak ty poprzez „aktyw ną
tości czy religii (na k tó rą naw róciło się niew ielu przed wym ianę handlow ą, n ie u sta n n e przem ieszczanie się
staw icieli in n y ch cywilizacji), lecz dzięki przew adze ludzi oraz zaw ieranie m ałżeń stw m iędzy rodam i p a n u
w stosow aniu zorganizowanej przem ocy. Ludzie Zachodu jącym i”. Toczyły również m iędzy sobą bezustanne walki:
często o ty m zapom inają, ludzie spoza k rę g u tej cywili pokój w E uropie był w yjątkiem , n ie regułą 30. Chociaż
zacji n ie ro b ią teg o nigdy. przez w iększość om aw ianego o k resu im p eriu m osm ań
O koło ro k u 1910 św iat był bardziej zjednoczony poli skie kontrolow ało praw ie je d n ą czw artą terytorium
tycznie i ek onom icznie niż kiedykolw iek w dziejach uważanego za europejskie, T urcji n ie uznaw ano za
ludzkości. H an d el m iędzynarodow y m iał w iększy niż członka europejskiego sy stem u m iędzynarodow ego.
kiedykolw iek u d ział w p ro d u k cie św iatow ym brutto. Przez sto pięćdziesiąt la t n a d p olityką cywilizacji
Zbliżył się do tego poziom u dopiero w latach siedem zachodniej ciążyła w ielka schizm a religijna oraz wojny
dziesiątych i osiem dziesiątych. N a początku naszego religijne i dynastyczne. P rzez n astę p n e półtora w ieku po
stu lecia m iędzynarodow e inw estycje m iały także więk traktacie w estfalskim k o n flik ty toczyły się głównie
szy niż kiedykolw iek udział w całokształcie inw estycji29. między w ładcam i - cesarzam i, m o n arch am i absolutny
Słowo „cywilizacja” stanow iło synonim cywilizacji za mi i k o n sty tu cy jn y m i dążącym i do rozbudow y swoich
chodniej. Praw o m iędzynarodow e było zachodnim pra aparatów państw ow ych i arm ii, u m o cn ien ia potęgi gos
w em m iędzynarodow ym w yw odzącym się z tradycji podarczej opartej n a m erk an ty łizm ie oraz, co najw aż
G rocjusza. S y stem m iędzynarodow y o party b y ł n a trak niejsze, do poszerzenia swego terytorium . W trakcie tego
tacie w estfalskim , obejm ow ał su w eren n e „cywilizowa- procesu stw orzyli państw o narodow e. Począwszy od
n e ” p ań stw a narodow e oraz kontrolow ane przez me rewolucji francuskiej główne linie konfliktów przebiega
te ry to ria kolonialne. 1 „ li m iędzy państw am i, a n ie m iędzy w ładcam i. J a k się
W yłonienie się tego u k ła d u m iędzynarodow ego defi- . wyraził R.R. P alm er, z rokiem 1793 „skończyły się wojny
rolowanego w zachodnich k ateg o riach było d ru g ą wielką królów, zaczęły się w ojny narodów ” 31. T en dziew iętna
p rzem ian ą, ja k a zaszła w polityce globalnej po 1500 stowieczny m odel u trzy m ał się do I w ojny światowej.
ro k u . W chodząc z k rajam i niezachodm m i w relacje W 1917 roku, po rewolucji rosyjskiej, m iejsce konfliktu
oparte n a dom inacji i podporządkow aniu, k raje Zachodu Między pań stw am i narodow ym i zajął k o n flik t ideologii.
ustan aw iały m iędzy sobą sto su n k i bardziej m z dotąd Najpierw rozgryw ał się m iędzy faszyzm em , kom uniz
rów norzędne. In te ra k c je m iędzy organizm am i p o h ty e z ^ mem i lib era ln ą dem okracją, n a stę p n ie m iędzy dwom a
n y m i w obrębie jed n ej cywilizacji przypom inały układ ostatnimi. W latach zim nej w ojny ucieleśn ien iem tych
sto su n k ó w w ram ach cywilizacji chińskiej, indyjs lej ideologii stały się dw a superm ocarstw a, z których każde
i greckiej. O pierały się n a kulturow ej hom ogem cznosci,^ określało sw ą tożsam ość w ideologicznych kategoriach,
n a k tó rą sk ład ał się J ę z y k , sy stem praw a, religia, żadne zaś n ie było p ań stw em narodow ym w tradycyj
ad m in istracja, sto su n k i p an u jące w rolnictw ie, system nym europejskim sensie. Dojście m ark sizm u do władzy,
67
n ajpierw w Rosji, p o tem w C hinach i W ietnam ie, stano ;|ofdziałów). Z achód n ad al w yw iera znaczny n acisk na
wiło fazę przejściow ą od europejskiego sy stem u m iędzy inne kraje, ale jego sto su n k i z pozostałym i cywilizacjami
narodow ego do p o steu ro p ejskiego sy stem u wielocywili- w coraz w iększym sto p n iu są kształtow ane przez jego
zacyjnego. M ark sizm b y ł w ytw orem cywilizacji reakcje n a odbyw ające się tam przem iany. K raje nieza-
eu ro p ejsk iej, n ie zap u ścił tu je d n a k k o rzen i an i nie chodnie, k tó re p rzestały być p rzed m io tam i h isto rii tw o
odniósł sukcesów . Z ostał n ato m ia st hnportow any przez rzonej przez Zachód, w coraz większym stopniu kształtują
elity m odernizatorów i rew olucjonistów do krajów nieza- swoją w łasną historię, a także dzieje daw nego hegem ona.
chodnich. M ao i H o Szi M inh adaptow ali go do swoich Po drugie, w rezultacie tych procesów sy stem m iędzy
celów i użyli do przeciw staw ienia się potędze Zachodu, narodowy w ykroczył poza granice Z achodu i objął wiele
zm obilizow ania swoich ludów, ugruntow ania tożsamości cywilizacji. R ów nocześnie w ygasł k o n flik t m iędzy p a ń
narodow ej i u m o c n ie n ia au to n o m ii sw oich krajów stwami Z achodu, przez w iele w ieków k ształtu jący te n
w opozycji do Z achodu. Z ałam anie się tej ideologu system. P od koniec XX w iek u Z achód ja k o cywilizacja
w Zw iązku R adzieckim i jej daleko idąca adaptacja do wyszedł ze stad iu m „państw a w ojującego” i w kracza
lokalnych w aru n k ó w w C hinach i W ietnam ie wcal, w fazę „państw a u n iw ersaln eg o ”. Faza ta jeszcze się n ie
je d n a k n ie m u szą oznaczać, że k raje te zapozyczą dopełniła, p ań stw a narodow e Z achodu łączą się bow iem
zachodnią ideologię liberalnej dem okracji. Europejczycy w dwie q u asi-uniw ersalne je d n o stk i państw ow e - E uro
i A m erykanie, k tó rzy zakładają, że to n astąp i, mogą pę i A m erykę Północną. Je d n a k ż e oba te organizm y
zostać zaskoczeni tw órczym i zdolnościam i, opornością i ich części składow e połączone są niezw ykle złożoną
i w yjątkow ością k u ltu r niezachodnich. siecią form alnych i n ieform alnych więzi in sty tu cjo n al
nych. P aństw a u n iw ersaln e poprzednich cywilizacji były
Interakcje. S yste m w ielo cyw iliza cyjn y. W XX wieku imperiami, poniew aż je d n a k polityczną form ą cywiliza
sto su n k i m iędzy cyw ilizacjam i przeszły w ięc z fazy cji zachodniej je s t dem okracja, w yłaniające się państw o
jed n o k ieru n k o w eg o n a p o ru jed n ej z n ich n a wszystkie uniwersalne tej cywilizacji n ie m a ch arak teru im perium ,
in n e w stad iu m inten sy w nych, ciągłych i w ielokierun jest to raczej zw iązek federacji, konfederacji, system ów
kow ych in tera k cji m iędzy w szystkim i. Z anikać zaczęły i organizacji m iędzynarodow ych.
obie głów ne cechy p oprzedniej epoki stosunków mi-..- Do w ielkich ideologii politycznych XX w ieku należy
dzycyw ilizacyjnych. liberalizm, socjalizm , anarchizm , korpoi'acjonizm , m ar
Po pierw sze, ja k to z upodobaniem pow tarzają histoi ksizm, k om unizm , socjaldem okracja, konserw atyzm ,
cy skończyła się „ek sp an sja Z achodu” i zaczął „bunt nacjonalizm, faszyzm i chrześcijańska dem okracja. J e d
przeciw Zachodowi”. Nierówno, z przerw am i i załamania no je łączy; są w ytw oram i cywilizacji zachodniej. Ż adna
m i, p o tęg a Z achodu słab ła w porów naniu z siłą innych inna cywilizacja nie zrodziła znaczącej ideologii polk
cywilizacji. M ap a św iata z 1900 ro k u m ało przypominała tycznej, Z achód n ato m ia st n ig d y n ie stw orzył w ielkiej
m ap ę z ro k u 1920. Z m ienił się u k ła d sił militarnych leligii. W szystkie w ielkie religie św iata pow stały w n ie
i ekonom icznych, a także wpływów politycznych (zajmie- zachodnich kręgach kulturow ych i starsze są przew ażnie
m y się ty m bardziej szczegółowo w jed n y m z następnych od cywilizacji zachodniej. W m iarę w ychodzenia świata
68
z fazy naznaczonej przez cywilizację zachodnią zanikają ^ ^ £ t e r M 1M ó w „WOLNY ŚWIAT" I „ZACHÓD'
ideologie typow e d la jej późnego stad iu m , a ich miejsce j Ile razy w ym ieniono
% zmian
1988 1993
zajm u ją religie i in n e form y tożsam ości o podłożu “ „New York Times"
W olny św iat 71
kulturow ym . N astęp u je k re s w estfalskiego rozdziału i Zachód 46
44
144
-38
+213
religii od polity k i m iędzynarodow ej, tego szczególnego „W ashington Post"
w ytw oru cyw ilizacji zachodniej. J a k stw ierdza Edward W olny Świat
Zachód
112
36
67 -40
87 +142
M ortim er, relig ia coraz bardziej p rzen ik a spraw y m
protokoiy Kongresu
d zy n aro d o w e32. M iejsce zrodzonego n a Zachodzie zue- W olny Świat 356 114 -68
Zachód 7 10 +43
rzen ia id ei politycznych zajm uje m iędzycywilizacyjne • à: Lexis/Nexis.
zderzenie k u ltu r i religii.
G lobalna geografia polityczna uległa w ięc zmianie tyle w pływ ają naw zajem n a swoje decyzje, że do pew
- od jed n eg o św iata w 1920 ro k u do trzech w latać]-, nego stopnia zachow ują się ja k część pew nej całości”.
sześćdziesiątych i ponad pół tuzina w latach dziewięćdzie Społeczność m iędzynarodow a pow staje je d n a k tylko
siątych. R ów nocześnie św iatow e im p eriu m Zachodu wtedy, gdy p ań stw a tw orzące system m iędzynarodow y
z 1920 ro k u skurczyło się do o wiele m niejszego „Wolneg mają „w spólne in tere sy i w spólne w artości”, „uważają,
Ś w iata” lat sześćdziesiątych (do którego zaliczało się ze wiąże je zbiór w spólnych zasad”, „uczestniczą w pracy
wiele p aństw niezachodnich przeciwnych komunizmowi), wspólnych in sty tu cji” i „należą do jed n ej k u ltu ry lub
n astęp n ie zaś do jeszcze bardziej ograniczonego Zachodu cywilizacji” 33. P odobnie ja k było to przed tem w cywili
la t dziew ięćdziesiątych. Z m iana ta znalazła semantyczny zacji sum eryjskiej, greckiej, hellenistycznej, chińskiej,
wyraz: w o k resie od 1988 do 1993 ro k u coraz rzadziej indyjskiej i islam skiej, m iędzynarodow y system euro
używ ano nacechow anego ideologicznie te rm in u „Wolny pejski w okresie od XVII do XIX w ieku stanow ił społecz
Św iat”, coraz częściej zaś cyw ilizacyjnego określenia ność m iędzynarodow ą. W X IX i XX w ieku rozszerzył
„Zachód”. Z nam ienne je st także coraz częstsze wymienia S.ięj by objąć w szystkie k raje należące do in n y ch cywili
nie islam u jak o zjaw iska kuiturowo-politycznego, a także zacji. Do krajów tych eksportow ano rów nież niektóre
„W ielkich C hin”, Rosji i jej sąsiedztw a oraz U nii Europę - eiiropejskie in sty tu cje i zwyczaje. W spom nianym k ra
skiej - w szystko to są zaś te rm in y o cywilizacyjny:-, jom nadal je d n a k b rak wspólnej kultury, która stanow iła
znaczeniu. K o n tak ty m iędzycyw ilizacyjne w tej trzeciej podstawę euro p ejsk iej społeczności m iędzynarodow ej.
fazie są o w iele częstsze i intensyw niejsze niż w pierwszej W kategoriach brytyjskiej teorii stosunków m iędzy
oraz bardziej rów norzędne i w zajem ne niż w drugii narodowych św iat stanow i w ięc dobrze rozw inięty sys
W odróżnieniu od o k resu zim nej w ojny n ie m a teraz tem, lecz społeczność m iędzynarodow a w najlepszym
przew agi żadnego pojedynczego podziału m iędzy Zacho fazie je st dopiero w zalążku.
dem a innym i cyw ilizacjam i, istnieje w iele linii podziału. gKażda cywilizacja p o strzega siebie jak o p ęp ek świata,
Z sy stem em m iędzynarodow ym , zdaniem Hedleya adiistorię sw ą sp isu je ja k o cen traln y d ram at dziejów
Bulla, m am y do czynienia w tedy, gdy „dwa państw a lub ludzkości. Zachodu dotyczy to praw dopodobnie w jeszcze
w ięcej u trz y m u ją m iędzy sobą dostateczny k o n ta k t i na ,|fekszym stopniu niż innych kręgów kulturow ych. Taki
71
monocywilizacyjny p u n k t w idzenia staje się je d n a k coraz n atu rę i d y n am ik ę cywilizacji, n ależą m .in.: M ax W eber, The Sociology o f
1teligion, przel. E p h ra im Fischoff, Beacon P ress, B oston 1968 [wydanie
m niej adekw atny i przydatny w e w spółczesnym świecie. polskie - wybór: S zk ice z socjologii religii, przel. Je rz y P rokopiuk,
Badacze cywilizacji daw no te n truizm uznali. W 1918 H enryk W andow ski, K siążka i Wiedza, W arszawa 1984, 1995]; E m ile
D urkheim , M arcel M auss, N ote on the N otion o f C iviliza tio n , „Social
roku Spengler poddał krytyce tę ograniczoną wi2ję historii ¿.-search”, 38 (1971), s. 808-813; O sw ald S pengler, D ecline o f the West;
dom inującą n a Zachodzie, z jej ścisłym podziałem na Pitirim S orokin, Social a n d C u ltu m l D yn a m ics, A m erican Books Co.,
New Y ork 1937-1985, 4 tom y; A rnold T oynbee, A S tu d y o f H istory,
starożytność, średniowiecze i erę nowożytną, odnoszącym Oxford U niversity P re ss, O xford 1934-1961 (12 to m ó w );A lfred W eber,
się tylko do Zachodu. Stw ierdził, że tę ptolem ejską Kulturgeschichte ais K ultursoziologie, A.W. S ijth o ffs U itgerversm aats-
ehappij N.V., L eid en 1935; A. L. K roeber, ConfiguratioTis o f Culture
in terp retację dziejów należy zastąpić kopernikańską, Growth, U n iv ersity o f California P ress, B erk eley 1944 i S ty le a n d
a „pustą koncepcję jed n ej historii linearnej zastąpić C ivilizations, G reenw ood P ress, W estport 1973; P h ilip Bagby, Culture
d ram atem w ielu potężnych k u ltu r” 34. K ilkadziesiąt łat and History: Prolegom ena to the C o m parative S tu d y o f C ivilizations,
Longm ans, G reen , L ondon 1958 [K u ltu ro i historia. Prolegomena do
po nim Toynbee poddał surowej krytyce „prowincjonalizm porównawczego b a d a n ia cyw ilizacji, przel. Jerzy Jedlicki, PIW , W arszawa
i im p erty n en cję” Zachodu przejaw iające się w „egocent 1//5]; Carroll Q uigley, The E vo lu tio n o f C ivilizations: A n Intro d u ctio n to
H istorical A n a ly sis, M acm illan, N ew Y ork 1961; R u sh to n C oulborn, The
rycznych złudzeniach”, jakoby cały św iat kręcił się wokół Origin o f C ivilized Societies, P rin ceto n U niversity P ress, P rin ceto n 1959;
niego, jakoby istniał jak iś „nie zm ieniający się Wschód”-, S.N. E isen stad t, C u ltu m l T ra d itio n s a n d P olitical D ynam ics: The Origins
and M odes o f Ideological P olitics, „B ritish Jo u rn a l o f Sociology”, 32
a „postęp” był nieuchronny. P odobnie ja k Spengler nie (czerwiec 1981), s. 155-181; F ern an d B raudel, H istory o f C ivilizations,
zakładał, że historia je st jedna, że istnieje ,je d n a tylko, Allen L an e-P en g u in P ress, N ew Y ork 1994 i O n H istory, U niversity of
Chicago P ress, Chicago 1980 [H isto ria i tiw a n ie (wybór), przel.
nasza rzek a cywilizacji, w szystkie zaś in n e są dopływami B. G erem ek, C zytelnik, W arszawa 1971]; W illiam H. M cNeill, T he R ise o f
albo g in ą w p u sty n n y ch p iaskach” 35. P ięćdziesiąt lat po the West: A H istory o f the H u m a n C o m m u n ity , U niversity o f Chicago
Toynbeem B rau d el tak że apelował o przyjęcie szerszej Press, C hicago 1963; A dda B. B ozem an, C iviliza tio n s Under Stress,
„Virginia Q u arterly Review ”, 51 (zim a 1975), s. 1-18, Strategic Intelligence
perspektyw y i zrozum ienie „w ielkich cywilizacyjnych and S ta te cra ft, B rassey’s, W ashington 1992 i P olitics a n d C ulture in
konfliktów św iata i m nogości jego cywilizacji” 30. Złu International H istory: From the A n c ie n t N ea r E ast to the O pening o f the
M odern Age, T ran sactio n P u b lish ers, N ew B runsw ick 1994; C h ristopher
dzenia i przesądy, p rzed którym i ostrzegali ci uczeni, Dawson, D yn a m ics o f World H istory, Sherw ood S u g d en Co., L aSalle
n ad al się je d n a k u trzym ują, czego w yrazem je st pod 1978 i The M o vem ent o f W orld R evolution, S h eed an d W ard, N ew Y ork
1959; Im m a n u el W allerstein, G eopolitics a n d Geoculture: E ssays on the
koniec XX w ieku rozpow szechnienie zaściankowej kon Changing W orld-system , C am bridge U n iv ersity P ress, C am bridge 1992;
cepcji, jak o b y europejska cywilizacja Zachodu stanowiła F elipe F ernandez-A rnesto, M illen n iu m : A H istory o f the L a st T housand
Years, S cribners, Nowy Jo rk 1995. Do p rac ty ch m ożna d o dać o statn ią
obecnie uniw ersalną cywilizację światową. pracę L ouisa H artza A S yn th esis o f W orld H isto iy, H u m an ity P ress,
Zurich 1983, k tóra, ja k k o m e n tu je S am u el B eer, „z w yjątkow ą p rzen ik
liwością przew iduje podział ludzkości bardzo podobny do obecnego, jak i
pow stał po zakoń czen iu zim nej wojny, n a p ięć w ielkich obszarów
kulturow ych”: chrześcijański, m u zułm ański, hinduistyczny, konfucjański
P rzypisy i afrykański. M em orial M in u te, L o u is H artz, „H arv ard U niversity G azet
te”, 89 (27 m aja 1994). N ieocenionym k o m p e n d iu m i w stęp em do analizy
cywilizacji je s t p raca M atthew M elko, T he N a tu re o f C iviliza tio n s, P o rter
S argent, B oston 1969. W dzięczny tak że je ste m za pożyteczne su g estie
zaw arte w p racy H ayw arda W. A łkera, jr., om aw iającej mój arty k u ł
1 „H istoria św iata to h isto ria w ielkich k u ltu r". Oswald S pengler, Dectwie
opublikow any w „F oreign A ffairs”: „If N ot H u n tin g to n ’s ’C ivilizations’
o f the West (U ntergang des A bendlandes), A.A. K nopf, N ew York
T h en W hose?” (praca n ie publikow ana, M a ssach u setts In s titu te of
1920-1928, II, 170. Do najw ażniejszych p rac ty ch uczonych, analizujących
T echnology, 25 m arca 1994).
72 73
.(j p u p i i f
2 B raudel, Histo?*ia i trtoaiiie, s. 257-260,306-307 i H istory o f Civilizations, a Civilization, S im on & S chuster, New Y ork 1957. Uderząjąc w patriotycz
s. 4-5; G errit W. G ong, The S ta n d a rd o f „ C ivilization" in International ną stru n ę, L ern er tw ierdzi, że „dobrze to czy źle, ale A m eryka je s t tym ,
Society, C larendon P ress, O xford 1984, s. 81 i n., 97-100; W allerstein, czym je s t - o d ręb n ą k u ltu rą o w ielu w łasnych cechach przesądzających
G eopolitics a n d Geoculture, s. 160 i n., 215 i n.; A rnold J. Toynbee, o jej sile i znaczeniu, stojącą obok G recji i R zym u ja k o je d n a z w ielkich
S tu d y o f H istory, X, 274-275 i C y w iliza c ja w czasie próby (C ivilisation cywilizacji w yróżniających się w dziejach ludzkości”. Jed n ak że przyznaje
on Trial), przeł. W ojciech M adej, Przedśw it, W arszawa 1991, s. 21. również, iż „w praw ie żadnej z w ielkich teorii h isto rii nie m a m iejsca na
3 B raudel, H isto iia i trw anie, s. 296. O bszerny p rzegląd definicji k u ltu ry koncepcję A m eryki ja k o odrębnej cywilizacji" (s. 58-59).
i cywilizacji, zwłaszcza przy uw zględnieniu niem ieckiego rozróżnienia, 0 roli fragm entów cyw ilizacji eu ro p ejsk iej tw orzących now e społeczeń
znaleźć m ożna w: A.L. K roeber, C lyde K luckhohn, Culture: A C ritical stw a w A m eryce Północnej i Ł acińskiej, A fryce Południow ej i A ustralii
R eview o f Concepts a n d D efin itio n s, P ap ers o f P eab o d y M useum of pisze L ouis H artz, The F ounding o f N ew Societies: S tu d ies in the
A m erican A rchaeology an d E thnology, H arv ard U niversity, Cambridge, H istoiy o f the U nited S tates, L a tin A m erica, S o u th A frica, Canada, a n d
vol, XLVII, n r 1, 1952, passim , zwłaszcza s. 15-29. A ustralia, H arcourt, B race & W orld, New Y ork 1964.
I B ozem an, C iviliza tio n s Under Stress, s. 1. Dawson, D yn a m ics o f World H istory, s. 128. P atrz też M ary C. B ateson,
5 D urkheim , M auss, N otion o f C iviliza tio n , s. 811; B raudel, Historia Beyond Sovereignty: A n Em erging Global C ivilization, w: R.B.J. Walker,
i hnoanie, s. 291; M elko, N atu re o f C iviliza tio n s, s. 8; W allerstein, Saul H. M endlovitz (red.), Contending Sovereignties: R edefining Political
G eopolitics a n d G eocidture, s. 215; D aw son, D yn a m ics o f W orld History, C om m unity, L ynne R ien n er, B o u ld er 1990, s. 148-149.
s. 51, 402; S pengler, D ecline o f the West, I, s. 31. Co ciekaw e, w siedem- Toynbee zalicza bud d y zm th eraw ad a i buddyzm lam aistyczny do
nastotom ow ej International E ncyclopedia o f Social Sciences (Macmillan cywilizacji sk ostniałych. S tu d y o f H istory, I, s. 35, 91-92.
and F re e P ress, ed. D avid L. Sills, N ew Y ork 1968) n ie m a podstawowego Patrz np. B e rn a rd Lewis, Isla m a n d the W est, O xford U niversity Press,
h asła „cyw ilizacja” an i „cyw ilizacje”. „Pojęcie cywilizacji” (w liczb ie. New Y ork 1993; Toynbee, S tu d y o f H istory, rozdz. IX, „C ontacts betw een
pojedynczej) om ów ione je s t w podrozdziale arty k u łu „Rew olucja miej Civilizations in S pace (E n co u n ters betw een C ontem poraries)”, VIII, 88
sk a ”, a o cyw ilizacjach w sp o m in a się w arty k u le „K ultura”. 1 n.; B en jam in N elson, C iviliza tio n a l C om plexes a n d In terciviliza tio n a l
0 H erodot, D zieje, przeł. S ew eryn H am m er, C zytelnik, W arszawa 1959, Encounters, „Sociological A nalysis”, 34 (lato 1973), s. 79-105.
t. II, s. 254. N. E isen stad t, C ultural T ra d itio n s a n d P olitical D ynam ics: The O rigins
7 E dw ard A. T iryakian, R eflections on the Sociology o f C ivilizations, and Modes o f Ideological P olitics, „B ritish Jo u rn a l of Sociology”,
„Sociological A nalysis”, 35 (lato 1974), s. 125. 32 (czerwiec 1981), 157 oraz The A x ia l Age: The Emergence o f Trans-
0 T oynbee, S tu d y o f H istory, I, 455, cytow ane przez M elko, N ature of cedental Vision a n d the R ise o f Clerics, „A rchives E u ro p éen n es de
C ivilizations, s. 8-9; B raudel, H istoria i trw a n ie, s. 291. Sociologie", 22 (n r 1, 1982), 298. P a trz tak że B en jam in I. Schw artz, The
0 B raudel, H istory o f C iviliza tio n s, s. 35 i H istoria i trw anie, s.301-302. Age o f Transcendence in W isdom , R evolution, a n d Doubt: Perspectives
10 B ozem an, Strategic Intelligence a n d S ta tecra ft, s. 26. on the F irst M ille n n iu m B.C., „D aedalus”, 104 (wiosna 1975), s. 3.
II Q uigley, E volution o f C iviliza tio n s, s. 146 i n.; M elko, N ature of Koncepcję E poki O si stw orzył K arl Jasp ers, Vont Ursprung w id Z iel der
C ivilizations, s. 101 i n. P atrz D.C. Som ervell, A rgum ent, w opracowa Geschichte, A rtem isverîag, Z urich 1949.
nym przez niego skrócie A S tu d y o f H istory T oynbeego, tom y I-VI, Toynbee, C y w iliza c ja w czasie próby, s. 50. Por. W illiam H. McNeill,
O xford U niversity P ress, O xford 1946, s. 569 i n. The Rise o f the W est, s. 295-298. A utor podkreśla, że tu ż przed n astan iem
12 L ucian W. Pye, China: E rratic State, F rustrated Society, „Foreign ery chrześcijaństw a „zorganizow ane szlaki handlow e, lądow e i m orskie
A ffairs", 69 (jesień 1990), s. 58. (...) łączyły cztery w ielkie k u ltu ry tego k o n ty n e n tu ”.
13 P atrz Q uigley, E volution o f C iviliza tio n s, rozdz. 3, zwłaszcza s. 77, 84; Braudel, O n H istory, s. 14: „(...) zapożyczenia k ulturow e przybywały
M ax Web.er, The Social ■Psychology o f W orld R eligions, w: From Max w m ałych daw kach, opóźnione, m iały bow iem do przebycia daleką
Weber: Essays in Sociology, R outledge, L ondon 1991, s. 267; Bagby, drogę, k tó rą powoli pokonyw ały. Jeśli w ierzyć historykom , ch iń sk ie
C ulture a n d H istory, s. 165-174; S pengler, D ecline o f the West, II, 31 i n.; stroje z o k resu d y n astii T ’an g [618-907] dopiero w XV w ieku dotarły na
T oynbee, S tu d y o f H istonj, I, 133, XII, 546-547; B raudel, H istory of Cypr i św ietny dw ór L usignanów . S tąd dzięki ruchliw em u handlowi
C ivilizations, passim ; M cNeill, The R ise o f the West, passim ; Roslovanyi, śródziem nom orskiem u znalazły d rogę do Francji i na ekscentryczny
Clash o f C ivilizations, s. 8-9. dwór K arola VI, gdzie w ysokie czepce (h en n in ) i b u ty z d łu g im i nosam i
1-1 M elko, N ature o f C ivilizatio n s, s. 133. stały się n iezm iern ie p o p u larn e - dziedzictw o daw no um arłego świata,
13 B raudel, O n H istory, s. 226. niczym św iatło docierąjące do n as z w ygasłych ju ż gw iazd”.
10 W la tac h dziew ięćdziesiątych ukazała się w ażna p raca pióra znaw cy obu Patrz T oynbee, S tu d y o f H istory, VIII, s. 347-348.
k u ltu r: C laudio Veliz, The N ew World, o f the Gothic Fox, U niversity of Mc Neill, Rise o f the W est, s. 547.
California P ress, B erkeley 1994. D .K F ieldhouse, Econom ics a n d E m pire, 1830-1914, M acm illan, London
17 P atrz C harles A. B eard, M ary R. B eard, The R ise o f A m erica n C iviliza 1984, s. 3; F.J.C. H earnshaw , S ea Power a n d E m pire, G eorge H arrap
tion, M acm illan, N ew Y ork 1927, 2 tom y; M ax L erner, A m erica as and Co., L ondon 1940, s. 179.
74
20 G eoffrey P a rk e r, The M ilita ry R evolution: M ilita ry In n o va tio n a n d iJie
Rise o f the W est, C am bridge U n iv ersity P ress, C am bridge 1988, s.4;.
M ichael H ow ard, The M ilitary Factor in E uropean E xpansion, w: Hedley
B ull, A dam W atson (red.), T he E xp a n sio n o f In tern a tio n a l Society
C larendon P re ss, L ondon 1984, s. 33 i n.
20 A.G. K enw ood, A.L. L ougheed, The G rowth o f the In tern a tio n a l Economy
1820-1990, R outledge, L ondon 1992, s. 78-79; A ngus M addison, Dynamic
Forces in C a p ita list D evelopm ent, O xford U niversity P ress, N ew York:
1991, s. 326-327; A lan S. B lind er, za „New Y ork T im es”, 12 m arca 1995.;
P atrz tak że S im on K uznets, Q u a n tita tiv e A spects o f the Economic
G rowth o f N a tio n s - X . L evel a n d S tru ctu re o f Fore ign Trade: Long-term
Trends, „E conom ic D evelopm en t an d C u ltu ral C hange”, 15 (styczeń Cywilizacja uniwersalna:
1967, część II), s. 2-10. .
30 C harles Tilly, R eflections on the H istory o f E uropean State-m aking, w:
Tilly (red.), T he F orm ation o f N a tio n a l S ta tes in W estern Europe,
modernizacja i westernizacja
P rin ceto n U niversity P ress, P rin c eto n 1975, s. 18.
31 R.R. P alm er, F rederick the Great, G uibert, Bulow: From D ynastic to
N atio n al W ar, w: P e te r P a re t (red.), M akers o f M o d em Stra teg y from
M achiavelli to the N uclear Age, P rin ceto n U niversity P ress, Princeton
c o OZNACZA „CYWILIZACJA UNIWERSALNA”
1986 s. 119. .
32 E dw ard M ortim er, C h ristia n ity a n d Islam , „In te rn a tio n a l Affairs , 67 Zdaniem n ie k tó ry c h rodzi się obecnie n a naszych
(styczeń 1991), s. 7.
33 H edley B ull, The A narchical Society, C olum bia U n iv ersity P re ss, New oczach coś, co V.S. N aip au l określił m ian em „cywilizacji
Y ork 1977, s. 9-13. P a trz tak że: A dam W atson, The E volution o f Inter uniwersalnej” ł. Cóż tak ieg o te n te rm in oznacza? Ogól
n a tio n a l Society, R outledge, L o n d o n 1992, i B arry B uzan, From Inter
n a tio n a l System to In tern a tio n a l Society: S tru ctu ra l R ealism ana nie rzecz biorąc, zak ład a k u ltu ro w e jed n o czen ie się
Regim e Theory M eet the English School, „In te rn a tio n a l Organization", ludzkości i coraz pow szechniejszą akceptację w spólnych
47 (lato 1993), 327-352, który w prow adza rozróżnienie m iędzy „cywiliza
cyjnym i „funkcjonalnym ” m odelem społeczności międzynarodowe! wartości, p rzek o n ań , orientacji, zwyczajów i instytucji
i dochodzi do w niosku, że „cyw ilizacyjne społeczności międzynarodowe przez n aro d y całego św iata. W bardziej szczegółowym
zdom inow ały ann ały h isto rii” i ż e ,j a k się w ydaje, fu n k cjo n aln e społecz
ności m iędzynarodow e n ie w y stęp u ją w postaci czystej (s. 336).
rozumieniu id ea ta m oże oznaczać p ew n e rzeczy, k tó re
31 S pengler, D ecline o f the W est, I, s. 93-94. ||g łę b o k ie , lecz n ie m ają znaczenia [w ty m kontekście],
35 T oynbee, S tu d y o f H istory, I, s. 149 i n., 154,157 i n. Jnne, k tó re m ają znaczenie, lecz n ie są głębokie, i jeszcze
3U B raudel, O n H istory, s. xxxiii.
|rme, bez w iększego zn aczenia i pow ierzchow ne.
Po pierw sze, istn ie ją e le m e n ta rn e w artości, ja k u zn a
wanie m o rd erstw a za zło, k tó re są w spólne dla wszyst-
p c h społeczeństw . To sam o odnosi się do niektórych
podstawowych in sty tu cji, ja k p ew ne form y rodziny.
Większość członków w iększości społeczeństw posiada
ipdobne „poczucie m oralności”, w spólne etyczne m in i
mum, n a k tó re sk ład ają się e le m e n ta rn e pojęcia dobra
i zła2. Je śli to się w łaśnie rozum ie pod pojęciem cywili-
!|Cji uniwersalnej, to są to spraw y głębokie i n iezm ier
nie w ażne, ale nienow e i bez znaczenia dla naszych
rozw ażań. F ak t, że n a p rzestrzen i dziejów ludzie posia 3o drugie, te rm in u „cywilizacja u n iw ersaln a” m ożna
dali k ilk a w spólnych podstaw ow ych w artości i instytucji użyć w odniesieniu do elem entów w spólnych cywilizo
[społecznych], m oże w yjaśniać n iek tó re stale elem entj w a n y m społeczeństw om , ja k m ia sta i u m iejętn o ść czy
ludzkiego zachow ania, n ie objaśni je d n a k historii, na tania i pisania, k tó re odróżniają je od społeczeństw
k tó rą sk ład ają się zm iany tegoż zachow ania. N a doda. prym itywnych i od barbarzyńców . J e s t to oczywiście
te k , je śli istn ie je cyw ilizacja un iw ersaln a w spólna całej !. pojęcie osiem nastow ieczne, używ ane w liczbie p ojedyn
ludzkości, to ja k im te rm in e m określim y w ielkie ludzkie \) czej. w ta k im też znaczeniu cyw ilizacja un iw ersaln a się
g ru p y pow stałe n a bazie k u ltu ry , n a d k tó ry m i je st już ( tworzy, k u p rzerażen iu antropologów i n ie tylko, obser
ty lk o g a tu n e k ludzki? L udzkość dzieli się n a podgrupy; l wujących ze zgrozą zan ik an ie prym ityw nych ludów.
plem iona, n aro d y i w iększe je d n o stk i kulturow e zwane ;j Cywilizacja w ta k im znaczeniu rozw ijała się stopniowo
n o rm aln ie cyw ilizacjam i. Je śli te m u o statn iem u ter przez całą h isto rię ludzkości, a jej szerzenie się nie
m inow i m am y n ad ać szersze znaczenie i odnieść go j przeszkadzało istn ie n iu w ielu cywilizacji (w liczbie
w yłącznie do tego, co je s t w spólne dla całej ludzkości, y,
należałoby albo w ynaleźć now e o kreślenie dla najwięk- \] Po trzecie, pojęcie „cywilizacji u n iw ersaln ej” m oże
szych u g ru p o w ań pow stałych n a bazie k u ltu ry (mniej- 1: odnosić się do przek o n ań , w artości i d o k try n przyj
szych niż cala ludzkość), albo założyć, że są one w zani- mowanych obecnie przez w ielu ludzi z k ręg u cywilizacji
k u . V aclav H avel stw ierdził n a przykład: „Żyjem y dziś j zachodniej oraz przez n iek tó ry ch należących do innych
w je d n ej cywilizacji globalnej”, k tó ra stanow i „tylko kręgów kulturow ych. Pasow ałoby tu ta j określenie „kul
cien k ą w arstew kę pokryw ającą lub skryw ającą całą ' tura D avos”. Co ro k u m niej więcej tysiąc biznesm enów ,
różnorodność k u ltu r, ludów , św iatów religii, tradycji bankierów, urzęd n ik ó w państw ow ych, in telek tu alistó w
h isto ry czn y ch i p ostaw ukształtow anych przez historię. i dziennikarzy z w ielu krajów spotyka się na Światowym
W szystkie one w pew nym sensie zn ajd u ją się pod Forum E konom icznym w szw ajcarskim m ieście Davos.
sp o d em ” 3. O graniczanie pojęcia cywilizacji do szczebla Prawie w szyscy m ają dyplom y u n iw ersyteckie z fizyki,
globalnego i o k reślan ie m ian em „ k u ltu r” lu b „sub- nauk społecznych, b izn esu łub praw a, p racu ją w sferze
cywilizacji” n ajw iększych organizm ów kulturowych, słów łub liczb (albo z jed n y m i i drugim i), płynnie
k tó re n a p rz estrz en i dziejów zawsze nazyw ano cywiliza posługują się języ k iem angielskim , zatru d n ian i są przez
cjam i, prow adzi tylko do sem antycznego zam ieszania. rządy, korporacje, uczelnie o szerokich k o n tak tach
zagranicznych, często podróżują po świecie. Łączy ich
* H ayw ard A lker słusznie w ytknął, że w m oim artykule n a łam ach „Fuiesgn
'.viara w indyw idualizm , gospodarkę rynkow ą i demo-
A ffairs” z sam ej definicji w ykluczyłem pojęcie cywilizacji światowej, Ińację, pow szechna w k rę g u cywilizacji zachodniej,
określając cywilizację jako „najwyższy stopień ugrupow ania ludzi i r .itidzie z Davos spraw ują k o ntrolę n a d w szystkim i
szą płaszczyznę kulturow ej tożsam ości, powyżej której je s t tylko ludzlcosc
jako pojęcie odróżniające człowieka od innych gatunków . W tałcim instytucjam i m iędzynarodow ym i, rządzą w w ielu p ań
rzecz jasna, term in ten byl używany przez większość badaczy cywilizat stwach, kontrolują przeważającą część zasobów gospodar
Jednakże w tym rozdziale rozluźniam tę definicję, by dopuścić możliwe
czych i m ilitarnych. K u ltu ra Davos m a w ięc ogrom ne
identyfikow ania się przez ludzi z całego świata z odrębną k u ltu rą global
dopelniąjącą lub w ypierającą cywilizacje w tradycyjnym sensie. znaczenie, ilu je d n a k ludzi w skali całego św iata m ożna
do niej zaliczyć? Poza Z achodem je s t to praw dopodob /¡¡Ihodniej k u ltu ry m ogą go je ść z apetytem , ale nie
n ie n iecałe 50 m in , czyli 1 p ro cen t lu d n o ści świata, :'j przyswoją sobie ty m sam ym zasad zaw artych w Karcie.
a m oże tylko je d n a d ziesiąta tego procenta. D aleko jej Nie m a to rów nież w pływ u n a ich sto su n e k do Zacho-
do k u ltu ry un iw ersaln ej, przyw ódcy zaś, zaliczani do : du. N ietrudno sobie w yobrazić g ru p ę m łodych ludzi
k rę g u k u ltu ry Davos, n iek o n ieczn ie m ają siln ą pozycją / któregoś z krajów bliskow schodnich, k tó rzy noszą
w e w łasnych k rajach . J a k p o d k reśla H edley Buli, „ta dżinsy, piją colę, słuchają rapu, a w przerw ach m iędzy
w spólna k u ltu ra in te le k tu a ln a istn ieje w yłącznie na ■ ■biciem pokłonów w stro n ę M ekki k o n stru u ją bom bę,
szczeblu elit. W ątpić należy, czy n aw et n a płaszczyźnie j' którą podłożą w a m ery k ań sk im sam olocie pasażerskim !
dyplom atycznej o bejm uje to, co o k reśla się m ianem y W latach sied em d ziesiąty ch i osiem dziesiątych A m ery
w spólnej k u ltu ry m oralnej czy też zestaw u wspólnych ; kanie nabyli m iliony ja p o ń sk ich sam ochodów , telew izo
w artości, a co je s t rzeczą o d ręb n ą od k u ltu ry intelek rów, k am er i gadżetów elektronicznych. Wcale się przez
tu a ln e j” 4. to nie zjaponizowali, w rzeczyw istości ich sto su n e k do
Po czw arte, p o p u larn o ść zy sk u je koncepcja, że rozpo- Japonii stał się bardziej nieprzyjazny. Tylko naiw na
w szechnianie się n a całym św iecie zachodnich wzorców i arogancja m oże ludziom Z achodu podsuw ać m yśl, że
k o n su m p cji oraz k u ltu ry m asow ej tw orzy cywilizację ludzie z in n y ch kręgów k ulturow ych zw esternizują się
u niw ersalną. N ie je s t to a rg u m e n t szczególnie głęboki « przez nabyw anie zachodnich towarów. J a k zresztą w ypa
czy znaczący. Przez całe dzieje ludzkości now inki kultu- i da Zachód w oczach świata, k ied y ludzie Zachodu utożsa-
raln e były przekazyw ane z jed n e j cywilizacji do drugiej. ?' miają w łasną cywilizację z napojam i orzeźwiającym i,
W ynalazki dokonane przez je d n ą cywilizację są régulai’- |- wypłowiałymi spodniam i i tłu sty m jedzeniem ?
nie przejm ow ane przez in n e. Chodzi tu je d n a k albo W nieco bardziej w yszukanej w ersji arg u m en tacja
o te c h n ik i n ie pociągające za sobą znaczących skutków i na rzecz św iatow ej k u ltu ry m asow ej odw ołuje się nie
kulturow ych, albo now inki, k tó re pojaw iają się i przemi- \ do towarów konsum pcyjnych, lecz m ediów , raczej do
jają, n ie zm ieniając k u ltu ry tworzącej podstaw ę cywiliza- ;. Hollywood niż coca-coli. A m ery k ań sk a h eg em o n ia
cji, k tó ra je przyjm uje. P rzyjm ow ane są albo ze względu J w dziedzinie k inem atografii, telew izji i w ideo je s t je
n a swą „egzotykę”, albo byw ają narzucone. W minionych [■ szcze w iększa niż w przem yśle lotniczym . W 1993
stuleciach Zachód zachw ycał się od czasu do czasu \ roku 88 ze 100 filmów, k tó re zyskały najw iększą liczbę
różnym i a sp ek tam i k u ltu ry chińskiej czy hinduskiej, i- widzów w różnych k rajach św iata, było p ro d u k cji am e
W XIX w ieku zapożyczenia z k u ltu ry zachodniej zyskały rykańskiej. Dw ie organizacje a m e ry k a ń sk ie i dw ie
popularność w C hinach i Indiach, wydawało się bowiem, europejskie m ają niem alże m onopol n a zbieranie i roz
że odzw ierciedlają po tęg ę Zachodu. S potykane dzisiąj powszechnianie bieżących w iadom ości w skali świa
tw ierdzenie, jak o b y rozpow szechnienie się po całym towej 5. S ytuacja ta je s t odbiciem dw óch zjaw isk. Pierw-
świecie k u ltu ry m asow ej i tow arów konsum pcyjnych / nich to fakt, że zainteresow anie m iłością, seksem ,
oznaczało triu m f cywilizacji zachodniej, trywializuje = przemocą, tajem nicą, b o h aterstw em i bogactw em je s t
k u ltu rę Z achodu. P odstaw ą jeg o cywilizacji je s t Wielka wspólne w szystkim ludziom , a k ieru ją ce się zyskiem
K arta W olności, a n ie W ielki M ac. L udzie spoza kręgu firmy, p rzed e w szystkim am ery k ań sk ie, potrafią te
80
zain tereso w an ia u m ie ję tn ie w ykorzystać M ało jednak mierze w łaśnie ich obejm uje). Jej szef przewidywał, że
jestd o w o d ó w n a to (lub n ie m a ich wcale), zeby rozwoj gerwisami w języ k u angielskim m oże być zainteresow a
środków k o m u n ik ac ji w sk ali globalne] prow a zi o ne >2-4 p ro cen t odbiorców, należałoby więc stworzyć
znaczącego u p o d ab n ian ia się postaw i przekonań. Jak sieci regionalne (czyli cywilizacyjne) n adające po hisz
s S z i l M ichael V lahos, „rozryw ka m e oznacza przy pańsku, jap o ń sk u , arab sk u , fra n c u sk u (dla A fryki Za
S T in n ej k u ltu ry ”. Po drugie, lu d n e m terpretuja chodniej) i w in n y ch językach. T rzech badaczy doszło
do wniosku, że „globalne studio n ad al m u si się liczyć
tre śc i przekazyw ane przez środki k o m u n « ' w kate
goriach w łasnych u g ru n to w an y ch w artości. „Te same ■/-htnieniem W ieży B abel” 8. R onald D ore przekonująco
obrazy tran sm ito w an e jed n o cześn ie do im eszkan M dowodzi, że w śród dyplom atów i oficjalnych osobistości
całym świecie w yw ołują przeciw staw ne reakcje za tworzy się globalna k u ltu ra in telek tu aln a, ale naw et
uw aża K ishore M ahbubani. „W dom ach n a Zachodzie i o n dochodzi do w ysoce zasadnego w niosku dotyczące
™ d o k ra k ie t spadających n a B ag d ad w yw ołuje entuz- go Wpływu zintensyfikow anego m asow ego przekazu:
T z m W in n y ch k ra ja c h w iększość lu d zi zauwazy, ze sytuacji, gdy w szystko in n e je st jed n a ko w e [wyróż
Z achód szybko odpłaca kolorow ym Irakijczykom k b nienie autora], zagęszczająca się sieć k o m unikacyjna
Som alijczykom , ale nie spieszy się z rep resjam i wobec powinna tw orzyć coraz szerszą bazę dla rodzenia się
b iałych Serbów. J e s t to pod k ażd y m w zględem mebez- uczuć przyjaźni m iędzy narodam i, a przynajm niej klasą
średnią w różnych krajach , a ju ż co najm niej m iędzy
P iG l Z ł n e S śm’d k i m asow ego przek azu to je d e n z naj- dyplomatami”. Ale, ja k dodaje, „niektóre ew entualne
w ażniejszych w spółczesnych przejawów potęgi Zachodu. różnice m ogą m ieć w istocie bardzo duże znaczenie” 9.
Tego h eg em o n ia w tej dziedzinie skłania je d n a k populis Język. G łów nym i elem en tam i każdej k u ltu ry czy
ty czn y ch polityków w k ra ja c h m ezachodm ch do potę- cywilizacji są języ k i religia. Je śli m am y do czynienia
J a ^ a zachodniego im perializm u kulturow ego o-
OSŁUGUJĄCY SIĘ GŁÓWNYMI JĘZYKAMI
apelow ania o zachow anie rodzim ej k u ltu ry i jej integ < LUDNOŚCI ŚW IATA')
ralności. Z dom inow anie globalnej k o m u n ik acji przez Rok 1958 1970 1980 1992
Język
Z achód rodzi w społeczeństw ach m ezachodm ch nitza Arabski 2.7 2.9 3.3 3.5
dow alenie i w rogość w obec hegem ona. N a początku lat Bengali
Angielski
2.7
9.8
2.9
9.1
3.2
8.7
3,2
7.6
“ ¿ d z ie s ią ty c h m odernizacja i rozwój ekonomiczny Hindi 5.2 5.3 5.3 6.4
Mandaryóski 15.6 16.6 15,8 15,2
n iezach o dnich dały podstaw y do stworzeń« Rosyjski 5.5 5,6 6,0 4.9
Hiszpański 5,0 5,2 5,5 6,1
lo k aln y ch i reg io n aln y ch środków m asow ego przekazu
W.odńlesienlu do liczby wszystkie!) ludzi posługujących się Językami, którym i m ówi co najmniej
uw zględniających o drębne g u sta d anych spoleczens . * i osób.
N a p rz y k ła d w 1994 ro k u sieć CNN In te rn atio n al oce- ż5aio:.orJselkl obliczono na podstawie danych zestawianych przez profesora Sldneya S. Culberta
n ia la hczb ę swoich poten cjaln y ch odbiorcow na 5» zWydtfśli: Psychologii, U niversity o f Washington w Seattle, dotyczących liczby ludzi posługujących
" • rym! m ów i co najmniej m ilion osób. Dane te publikowane są co roku w World
¿ S o n ó T , czyli m niej w ięcej je d e n p ro cen t lu to s c : ■' ok o f Facts. Culbert uwzględnia w sw oich obliczeniach zarówno osoby, dla których
'" j , - - . , r zyklem ojczystym , jak te, dla których nie Jest nim . Zestawienie oparto na wynikach
św iata (co w zadziw iający sposób pokryw a sl<? * h «: " (narodowych, badaniach próbek populacji, badaniach transm isji telewizyjnych I radiowych,
anycli dotyczących przyrostu naturalnego, danych z drugiej ręki 1 Innych źródłach.
lu d zi z k rę g u k u ltu ry Dayos i z pew nością w znaczne,
83
z pow staw aniem cywilizacji uniw ersalnej, pow inny po ' liiDZiEPOSŁUGUJĄCY S lS GŁÓWNYMI o d m i a n a m i j ę z y k a c h iń s k ie g o
.1 ipA k a m i z a c h o d n im i
jaw ić się te n d e n c je do w ytw orzenia uniw ersalnego
1958 1992
języ k a i tak iejże religii. W o d n iesien iu do języka często Liczba osób Odsetek ludności Liczba osób Odsetek ludności
(w m in) świata
się ta k tw ierdzi. W edług re d a k to ra „Wall S tre e t Jour (w m in) świata
M2iiilarytt6kl 444 15,6 907 15,2
n a l”, „angielski je s t języ k iem św iatow ym ” 10. Może to Kaniowski 43 1.5 65 1,1
39 1.4
oznaczać dw ie rzeczy, z k tó ry c h tylko je d n a przem aw ia m
36 1.3
64
50
1,1
0.8
19
łaby za koncepcją cywilizacji uniw ersalnej. A w ięc może
to znaczyć, że coraz w ięcej ludzi n a świecie m ówi po
i H2kk2
20.5
33
1119
0,6
18.8
stę p n e d an e z p o n ad trzech dziesięcioleci (1958-1992) języki zachodnio 684 24,1 1237 20,8
k ażą m yśleć, że n ie zaszły żad n e ■rad y k aln e zmiany, świat ogóiam 2845 44.5 5979 39,4
je śli chodzi o rozpow szechnienie języków n a świecie; 2rdcHo: Jak tabela 3.1
D ość znacznie zm niejszyły się o d setk i ludzi posługują
cych się językam i: angielskim , francuskim , niemieckim, Język będ ący obcym dla 92 p ro c e n t ludzi n a świecie
rosyjskim i jap o ń sk im , w m niejszym stopniu - chińskim nie może być języ k iem światow ym . P rzy in n y m założe
m an d ary ń sk im , zw iększyły się n ato m ia st procenty mó niu da się go je d n a k w te n sposób określić - jeśli
w iących w języ k u h in d i, m alajskim , indonezyjskim , przyjmiemy, że chodzi o język, k tó ry m k o m u n ik u ją się
arabskim , bengali, h iszp ań sk im , p o rtu g alsk im i innymi, między sobą lu d zie należący do różnych g ru p języko
Liczba osób posłu g u jący ch się języ k iem angielskim wych i k u ltu r, je śli p ełn i w sk ali św iata rolę lingua
spadła z 9,8 p ro cen ta w 1958 ro k u do 7,6 procenta franca czy też, ja k o k reślają to lingw iści, głównego
w 1992 ro k u (patrz ta b e la 3.1, uw zględniono języki, światowego języ k a szerszej k o m u n ik acji (LWC - Lan-
k tó ry m i p osługuje się co najm niej m ilion osób i tej guage of W ider C om m unication) n . L udzie, którzy chcą
liczby dotyczą przytaczane dane). Liczba ludzi mówią się ze sobą porozum ieć, m u szą znaleźć ja k ie ś sposoby.
cych pięciom a głów nym i języ k am i zachodnim i (angiel Z .o d n e j strony, m ogą korzystać z u słu g specjalnie
ski, fran cu sk i, n iem iecki, portu g alsk i, hiszpański) zma wyszkolonych profesjonalistów - tłum aczy tek stó w i sło
lała proporcjonalnie z 24,1 p ro cen t w 1958 ro k u do 20,8 wa żywego, posługujących się biegle dw om a lub więcej
p ro cen t w 1992 roku. W ro k u 1992 m andaryńskim językami. J e s t to je d n a k niew ygodne, zajm uje czas
d ialek tem języ k a ch iń sk iego mówiło blisk o dw a razy i dużo kosztuje. Zaw sze w dziejach ludzkości pow sta
w ięcej o d setk a światowej populacji (15,2 procent) niż po wała więc ja k a ś lin g u a fra n c a . W św iecie klasycznym
ang ielsk u , a 3,6 p ro ce n t posługiw ało się innym i od i średniow iecznym była to łacina, przez k ilk a w ieków
m ian am i chińskiego (patrz tab ela 3.2). .-j Zachodzie rolę tę p ełn ił języ k fran cu sk i, w w ielu
rejonach A fryki je s t to sw ahili, a w drugiej połowie XX
wieku n a w iększości połaci św iata fu n k cję ta k ą przyjął
84 85
angielski. D yplom aci, b izn esm en i, naukow cy, turyści, ■jego brytyjskich, an i am ery k ań sk ich źródeł przez mniej
ob słu g a ru c h u tury stycznego, piloci i k ontrolerzy lotów ■ więcej ostatnie ćwierć w ieku [w yróżnienie cytow anego
m u szą się sk u teczn ie m iędzy sobą porozum iew ać i obec autora] nie postrzegano w szerszym etnicznym czy
n ie ro b ią to głów nie po angielsku. ideologicznym k o n tek śc ie” I2. Zastosow anie an g ielsk ie
W ta k im pojęciu św iat posługuje się językiem angiel- i: go w k o m u n ik acji m iędzykulturow ej pom aga więc
sk im jak o narzęd ziem m iędzykulturow ej kom unikacji, utrzymać odrębność tożsam ości kulturow ych i w g ru n
podobnie ja k k alen d arz gregoriański służy do mierzenia ■ cie rzeczy je um acnia. L udzie dlatego posługują się
czasu, cyfry arab sk ie - do obliczeń, a sy stem m e try vny ; angielskim w k o n ta k ta c h z przedstaw icielam i innych
do m ierzenia. Jęz y k an g ielsk i je s t je d n a k , co należy j. kultur, że chcą zachow ać w łasną k u ltu rę.
p odkreślić, śro d k iem k om unikacji międzykulturowej, ; Na całym świecie mówi się coraz bardziej zróżnicowany
Z akłada to istn ien ie odrębnych k u ltu r. Lingua franca to ;: mi odm ianam i języ k a angielskiego. N abiera on cech
sposób n a przezw yciężenie różnic lingw istycznych i kul- i tubylczych, lokalnego kolorytu, odróżniając się przez to od
turow ych, a n ie n a ich w yelim inow anie. Stanow i narzę- j . angielskiego brytyjskiego czy am erykańskiego, w sk raj
dzie ko m u n ik acji, n ie zaś źródło tożsam ości i wspólnoty. ; nych zaś w ypadkach ludzie posługujący się poszczególny
F ak t, że ja p o ń sk i b a n k ie r i indonezyjski biznesmen j . mi odm ianam i n ie m ogą w ręcz porozum ieć się ze sobą
porozum iew ają się po ang ielsk u , n ie oznacza, że który,, (podobnie w ygląda spraw a z dialektam i chińskim i). Nige-
z n ich został zanglicyzow any lub zw esternizow any. To j ryjski pidgin Engiish, angielski indyjski i inne jego form y
sam o m o żn a pow iedzieć o niem ieckojęzycznych i fran- x włączają się w lokalne k u ltu ry i b ęd ą się zapew ne nadal
cuskojęzycznych Szw ajcarach, którzy rów nie często mo- różnicować, by stać się z czasem pokrew nym i, lecz
g ą rozm aw iać ze sobą po ang ielsk u , ja k w którymś • odrębnymi językam i, w tak im n aw et stopniu, ja k języki
z języków narodow ych. Zachow anie angielskiego jako romańskie, k tó re rozw inęły się z łaciny. W odróżnieniu
pom ocniczego jęz y k a państw ow ego w In d ia c h (wbrew ; jednak od w łoskiego, fran cu sk ieg o i hiszpańskiego,
p lan o m N eh ru , k tó ry w cale tego nie pragnął) świadczy językami pow stałym i n a bazie angielskiego będzie się
o tym , że n aro d y In d ii, k tó ry c h językiem m e je st hmck ; posługiwać niew ielka g ru p a ludzi w danym spoleezeń-
u siln ie p ra g n ą zachow ać swoje języ k i i k u ltu ry , Indie * albo języki te będą służyć głównie do porozum iew a
zaś m u sz ą pozostać społeczeństw em wielojęzycznym. ■ nia się m iędzy różnym i g ru p am i językow ym i.
J a k zauw ażył w ybitny lingw ista Jo sh u a Fishman, ^ V. yystlue te procesy m ożna zaobserw ow ać w In
jęz y k w ted y m a n ajw iększe szanse, by zostać zaakcep diach. O cenia się n a przykład, że w 1983 ro k u po
tow anym ja k o lingua franca czy LWC, gdy me jest angielsku mówiło 18 m in spośród 733 m in m ieszk ań
identyfikow any z o k reślo n ą g ru p ą etniczną, rełigią czy ; ców tego k raju , a w ro k u 1991 - 20 m in z 867 min.
ideologią. W przeszłości języ k an g ielsk i m iał wiele tych Liczba ludzi posługujących się angielskim utrzym y
konotacji. Bliżej naszy ch czasów u tra cił cechy etniczne j ■ wała się w ięc n a w zględnie stałym poziom ie około
(albo niew iele ich zachował), podobnie ja k niegdyś ; ¿-4 p r o c e n tI3. Poza k rę g a m i dość nielicznej elity,
ak ad y jsk i, aram ejski, g rek a czy łacina. „Angielski ja io angielski nie służy n aw et jak o lingua franca. Ja k
języ k dodatkow y m iał to w zględne szczęście, ze ani stwierdza.dwóch profesorów an g listy k i z u niw ersytetu
87
w D elhi, „przyziem na rzeczyw istość w ygląda tak , a- mówiący po angielsku N iem cy n a konferencjach m iędzy
k ied y podróżuje się z K aszm iru do najdalej w ysunięte narodowych posługiw ali się niem ieckim . G ospodarcza
go n a po łu d n ie K an y ak u m ari, najlepiej porozumiewać ; potęga Jap o n ii skłoniła cudzoziem ców do n a u k i jap o ń
się k tó rą ś o d m ian ą h in d i, n ie zaś po an g ielsk u . ndyj- j skiego, ekonom icznem u rozwojowi C hin tow arzyszy po
sk i an g ielsk i n ab iera p o n ad to w iele odrębnych cech,; dobny boom n a język chiński. T en ostatni szybko wypiera
typow ych ty lk o d la niego. „Indianizuje” się, a raczej \ angielski, stając się dom inującym języ k iem w H ongkon
przybiera lokalny k o lo r y t'“. L udzie mówiący roznyi,.? gu 10, a ze w zględu n a rolę c h iń sk ich em ig ran tó w w Azji
lokaln y m i języ k am i różnie te z m ów ią po angielsku,? Południowo-W schodniej, staje się języ k iem biznesu
odrębności te się pogłębiają. A ngielski staje się częścią w tym rejonie św iata. Ze stopniow ym schyłkiem potęgi
indyjskiej k u ltu ry , ta k ja k w cześniej san sk ry t i perski, Zachodu w porów naniu z siłą innych cywilizacji, angielski
N a p rzestrzen i dziejów rozpow szechnienie się języków i inne języ k i zachodnie tak że b ęd ą powoli w ychodzić
było odzw ierciedleniem zasięgu w ładzy danego państwa. z użycia w innych społeczeństw ach i jako środek kom uni
Języki, którym i posługuje się najwięcej ludzi - angielski, | kacji m iędzy różnym i narodam i. Je śli k ied y ś w dalekiej
ch iń sk i (m andaryński), h iszp ań sk i, fran cu sk i, arabski, przyszłości C hiny sta n ą się głów ną cyw ilizacją św iata
rosyjski - są lub były języ kam i im periów, k tóre a k t y w a i zajmą m iejsce Z achodu, an g ielsk i u stą p i m iejsca chiń
propagowały ich używ anie. Z m iany w układzie siłprow a| skiemu m an d ary ń sk iem u ja k o językow i m iędzynarodo
dziły do zm ian zasięgu języków . „Dwa w ieki brytyjskie|| wej kom unikacji.
i am erykańskiej potęgi kolonialnej, handlow ej, przei :.ys- W m iarę rozw oju dążeń niepodległościow ych i wy
łowej, naukow ej i finansowej pozostawiły wielce znaczący zwalania się byłych kolonii nacjonalistyczne elity od
ślad w szkolnictw ie w yższym , insty tu cjach rządow yc|j cinały się od zachodnich kolonialistów i określały w łasną
h a n d lu i te ch n ic e ” n a całym św iecie ' 5. W ielka Brytania tożsamość m iędzy in n y m i przez propagow anie m iejs
i Francja narzucały angielski i francuski swoim koloniom. cowych języków lu b posługiw anie się n im i oraz ograni
Jed n ak że po u zy sk an iu niepodległości w iększosc bylydj czanie w pływ u języ k a m etropolii. Je d n a k ż e po uzys
kolonii w różnym zak resie i z różnym sk u tk iem starała kaniu niepodległości te sam e elity potrzebow ały się
się zastąpić język m etropolii językam i rodzimym i. W c z || odróżnić od pospólstw a w e w łasnych krajach . Służyła
sach najw iększej-potęgi Zw iązku Radzieckiego językiem temu biegła znajom ość angielskiego, fran cu sk ieg o czy
rosyjskim m ożna się było porozum ieć od P ragi po H an |j, innego z języków zachodnich. S k u te k je s t taki, że elity
U padkow i rosyjskiej p otęgi tow arzyszy kurczenie | | społeczeństw n iezachodnich n iejed n o k ro tn ie lepiej po
zasięgu rosyjskiego jak o drugiego języka. Ja k w puypąfe trafią się kom unikow ać z ludźm i Z achodu oraz m iędzy
k u in n y ch form k u ltu ry , gdy państw o ro sm e w siłę, je g | sobą niż ze społeczeństw am i sw oich krajów (podobnie
obyw atele, d la k tó ry c h dany języ k je s t ojczystym, »Sa wyglądała sytuacja n a Zachodzie w XVII i XVIII w ieku,
dziej przy n im obstają, in n i zaś zyskują motywację, by się .kiedy arystokraci z różnych krajów z łatw ością porozu
go uczyć. W burzliw ym ok resie tu z po obaleniu mm miewali się po fran cu sk u , n ie znali je d n a k potocznej
berliń sk ieg o , gdy w ydaw ało się, że zjednoczone &M k mowy swoich rodaków ). W społeczeństw ach niezachod
sta n ą się now ą p otęgą, dało się zauwazyc, ze b i | | nich m am y obecnie, ja k się zdaje, do czynienia z dw iem a
89
88
przeciw staw nym i tendencjam i. Z jednej strony, angielski slcich. A zerbejdżan, K irgizja, T u rk m en ia i U zbekistan
je s t coraz pow szechniej używ any n a szczeblu akadem io zmieniły cyrylicę w prow adzoną przez rosyjskich w ład
kim , co służy przygotowaniu absolwentów wyższych uczel ców na pism o łaciń sk ie używ ane przez tu reck ich po
ni do skutecznego funkcjonow ania w w aru n k ach świato bratymców. T adżykistan, posługujący się językiem p e r
wej ryw alizacji o k ap itał i klientów . Z drugiej, naciski i skim, przyjął pism o arabskie. Z drugiej strony Serbowie
polityczne i społeczne prow adzą do coraz powszechniej nazywają dziś swój języ k serbskim , a nie serbochorw ac-
szego używ ania języków m iejscow ych. A rabski wypiera kim, a pism o łaciń sk ie katolickich wrogów zam ienili na
fran cu sk i w Afryce P ółnocnej, u rd u zastępuje angielski v cyrylicę rosyjskich krew niaków . N a podobnej zasadzie
w adm inistracji rządowej i szkolnictwie P akistanu, ję:-;...; Chorwaci o k reślają swój języ k ja k o chorw acki i starają
lokalne zajm u ją m iejsce angielskiego w indyjskich środ się oczyścić go z tu reck ich i innych obcych słów, podczas
kach przekazu. Przew idziała to Indyjska Kom isja Eduka- gdy te sam e „tureckie i arabskie zapożyczenia, językowy
cji w 1948 ro k u , stw ierdzając wówczas: „angielski dzieli i. osad pozostaw iony przez czterysta pięćdziesiąt lat obec
n aród n a dw a społeczeństw a: nieliczną grupę rządzących j ności im p eriu m osm ańskiego n a B ałkanach, weszły
i m asy rządzonych. Jed n o n ie m ów i językiem drugiego Ł lnów w m odę w B ośni” 18. W sferze języka n astęp u ją
i n ie ro zu m ieją się w zajem nie”. Po czterdziestu latach } przegrupow ania i re k o n stru k cje służące dopasow aniu
p rzepow iednia ta została potw ierdzona, an g ielsk i utrzy do tożsamości i granic cywilizacji. Wraz z dyfuzją władzy
m ał się bow iem ja k o języ k elity, przez co „powstała babelizacja zatacza coraz szersze kręgi.
sytuacja nienorm alna w działającej dem okracji opartej na
pow szechnym głosow aniu dorosłych obyw ateli (...) Indie Religia. N iew iele w iększe są szanse n a w yłonienie się
mówiące po angielsku i In d ie świadome politycznie coraz uniwersalnej religii niż n a pow stanie uniw ersalnego
bardziej się rozchodzą, przez co pow stają napięcia między języka. Pod koniec XX w iek u obserw ujem y pow szechne
znającą angielski m niejszością n a sam ej górze a miliona Ddradzanie się religii n a całym świecie (patrz rozdział 4,
m i posiadającym i praw o głosu, k tó re angielskiego nie bódrozdział L a revanche de Dieu). N a proces te n składa
zn ają” 17. W m iarę tw orzenia przez niezachodnie społe 5ię w zrost św iadom ości religijnej i pow staw anie ruchów
czeństw a d em o k raty czn y ch in sty tu cji i coraz szerszego rundam entalistycznych. U m acniają się w ięc różnice
udziału ludzi w procesie rządzenia zasięg języków zachod niędzy religiam i. N ie m u si to oznaczać znaczących
nich k u rczy się, języ k i lo k aln e zyskują zaś przewagę. imian w proporcjach wyznawców poszczególnych religii.
U p ad ek sow ieckiego im p eriu m i k oniec zim nej wojny Dostępne d an e są jeszcze bardziej fragm entaryczne
sprzyjały rozpow szechnieniu się i odrodzeniu języków, wątpliwe niż d an e dotyczące języków . Liczby przed-
k tó re były prześladow ane lub zapom niane. W większości itawione w tabeli 3.3 zaczerpnięto z jed n eg o pow szech
daw nych rep u b lik rad zieck ich podejm uje się starania ne używ anego źródła. Te oraz in n e d an e ukazują, że
o o drodzenie rodzim ych języków . E stoński, łotewski, 7 bieżącym stuleciu n ie nastąpiły jak ieś poważniejsze
litew ski, u k ra iń sk i, g ru ziń sk i i orm iań sk i stały się miany, jeśli chodzi o w zględną ilościową siłę poszczegói-
narodow ym i ję zy k a m i niepodległych państw . Podobn'-' lych religii. N ajw iększa zm iana, ja k ą cytowane źródło
proces m ożna zaobserw ow ać w rep u b lik ach muzułman- :dnotowuje, to zw iększenie się liczby osób określanych
91
WYZNAWCY GŁÓWNYCH RELIGII ŚWIATOWYCH (W PROCENTACH)
giljdostosować do wymogów modernizacji, może tu
Lata
1900 1970 1980 1985 2000 wkroczyć zachodnie chrześcijaństw o lu b islam . W spo
(szacunkowo) (szacunkowo)
łeczeństwach, o których m owa, n ajbardziej skutecznym i
Religia
Zachodnie chrześcijaństwo 2 6.9
26.9 30,6
30,6 30,0
30,0 29,7
29,7 29,9
protagonistam i k u ltu ry zachodniej n ie są bynajm niej
2,7
Prawosławie 77,5« 3,1
* 1 2,8
2.8
16,5
2.7
17,1
2.4
19,2
neoklasyczni ekonom iści, rycerze dem okratycznej k ru
Islam 12,4 15,3
A rellgljnl 0,2
0.2 15,0
15,0 16,4
b,4
13,3
16,9
o .*
13,5
17,1
cjaty czy u rzęd n icy w ielonarodow ych korporacji, lecz
H induizm 12,5
12,5 12,8
12,8 13.3 13.5 13.7
Buddyzm 7,8
7,8 6,4
6.4 6,3
6.3 6,2
6,2 5,7 chrześcijańscy m isjonarze. Sytuacja ta nąjpraw dopodob-
Chińskie w ierzenia U irlnturt
ludowe 01 R
23,5 55,9Q 4.5
4,5 0.9
3,9 ^1“
Kulty p
Kulty plem ienne 6,6
6,6 2,4
2,4 2,1
2,1 1.9
i.» 1.0 n ie j się utrzym a. A ni A dam S m ith, ani T hom as Jeffer
...A J , nn
0,0 A fi
4,6 4.5
4.5 4.4
4,4 4.4
Ateiści
son nie, zaspokoją psychologicznych, em ocjonalnych,
Źródło: David B. Barnett (red.), W orld C hristian Encyclopedia: A com parative s tu d y o f churches
and religions In the m odern w o rld A.D. 1900-2000. Oxford U niversity Press, Oxford 1982. moralnych i społecznych potrzeb ludzi, którzy świeżo
migrowali do m ia st czy też pierw szego pokolenia absol
ja k o „arełigijni” lu b „ateiści” - z 0,2 p ro cen t w 1900 roku wentów szkoły średniej. Jezu s m oże ich też n ie za
do 20,9 p ro ce n t w 1980 roku. M ożna byłoby wysnuć spokoić, ale m a w ięcej szans.
w niosek, że o brazuje to m asow e odchodzenie od religli, W dalszej p ersp ek ty w ie je d n a k w ygryw a M ahom et.
a w 1980 roku odrodzenie religijne dopiero się zapowiada Chrześcijaństwo rozpow szechnia się głów nie przez n a
ło. To ponaddw udziestoprocentow e zwiększenie się liczby wracanie, islam przez naw racanie i p rzy ro st naturalny.
niew ierzących odpow iada je d n a k dokładnie 19-procento- Liczba chrześcijan n a św iecie osiągnęła najw yższy po
w em u zm n iejszen iu się liczby w yznawców „chińskich ziom - około 30 p ro c e n t - w la ta c h osiem dziesiątych,
religii ludow ych”, z 23,5 p ro cen t w 1900 ro k u do 4,5 potem się ustabilizow ała, teraz spada, a w roku 2025
p ro cen t w ro k u 1980. W ynikałoby z tego, że z nastaniem zbliży się praw dopodobnie do 25 p rocent. Liczba m u zu ł
k o m u n izm u przeklasyfikow ano w ielką g ru p ę ludności manów, dzięki ich w yjątkow o w ysokiem u przyrostow i
C hin z w yznaw ców ludow ych w ierzeń n a niewierzących, naturalnem u (patrz rozdział 5.), b ędzie się n ad al szybko
D ane te u k a z u ją p roporcjonalny w zrost liczby wy zwiększała, osiągając m niej w ięcej n a przełom ie wieków
znawców dw óch głów nych religii m isjonarskich, chrześ 20 procent ludności św iata, w k ilk a la t później przewyż-
cijaństw a i islam u , w ciągu o statn ich 80 lat. W 1900 sząjąc liczbę chrześcijan, a w 2025 ro k u dochodząc do
ro k u liczbę ch rześcijan (obrządków zachodnich) szaco 30 procent św iatow ej p o p u la c ji1E).
w ano n a 26,9 p ro cen t lu dności św iata, a w 1980 roku
- n a 30,0 p rocent. L iczba m uzułm anów zwiększyła się
w szybszym tem p ie - z 12,4 p ro cen t w 1900 ro k u do 16,5 ŹRÓDŁA CYW ILIZACJI U NIW ERSALNEJ
p ro c en t (w edług n iek tó ry ch ocen 18 procent) w 1980
roku. W o statn ic h dziesięcioleciach XX w iek u zarówno Samo pojęcie cyw ilizacji u n iw ersalnej je s t szczególnym
islam , ja k i chrześcijaństw o dokonały znacznej ekspansji r . tworem cyw ilizacji zachodniej. W X IX w ieku k o n
w Afryce, a w K orei Południow ej n astą p ił wyraźny cepcja „brzem ienia białego człow ieka” pom agała u sp ra
zw rot k u chrześcijaństw u. Je śli w szybko modernizują wiedliwiać polityczną i ekonom iczną ek sp an sję i dom i
cym się społeczeństw ie trad y cy jn a reh g ia nie potrafi nację Z achodu. P o d k o n ie c w iek u XX koncepcja
92 93
* ------------ --V'; ;i___ .
uniw ersalnej cywilizacji służy u zasad n ian iu jego domi o p zarem św ieckich ideologii są przecież alternatywy
nacji k u ltu raln ej oraz tego, że społeczeństw a meza- rlffgijne- W dzisiejszym św iecie religia je s t głów ną siłą,
chodnie m uszą naśladować zachodnie zwyczaje i in : # może Jedyną, k tó ra m otyw uje i m obilizuje ludzi.
stytucje. U niw ersalizm to ideologia Z achodu służąca Byłoby oznaką najwyższej arogancji w yobrażać sobie, że
konfrontacji z innym i kulturam i. W śród najw iększych / fipadkiem sow ieckiego k o m u n izm u Zachód raz na
entuzjastów koncepcji jednej cywilizacji są intelektuali zawsze w ygrał św iat dla siebie i że m uzułm anie, C hiń
ści niezachodni, którzy wyem igrow ali n a Zachód, jak czycy, H in d u si i in n i ochoczo przyjm ą zachodni libera-
N aipaul i Fouad Ajami - postaw a typow a d la konwer- nie m ając in n ej alternatyw y. L udzkość m a ju ż za
tytów czy ludzi z m arginesu. W spom niana koncepcja sobą zim now ojenny podział. U trzym ują się inne, bar-
dostarcza im bowiem odpowiedzi n a zasadnicze pytanie dzjej fu n d am en taln e podziały, etniczne, religijne i cywi
o w łasną tożsamość. Pew ien arab sk i intelektualista lizacyjne, i to one rodzą now e konflikty.
określił je d n ak tych em igrantów m ian em „czarnucho =. Po drugie, zakłada się, że coraz liczniejsze k o n tak ty
białego człowieka” 20, a w innych k ręg ach kulturowych między różnym i n aro d am i — handel, inw estycje, tu
idea uniw ersalnej cywilizacji znajduje znikom e popar rystyka, m edia, elektroniczne środki łączności - pro
cie. Ludzie spoza Zachodu postrzegają jak o jego wytwór wadzą do tw orzenia się w spólnej k u ltu ry światowej.
to, co sam Zachód uważa za uniw ersalne. Zjawi! k . Rozwój te c h n ik tra n sp o rtu i k o m u n ik acji isto tn ie u ła t
będące w opinii Zachodu nieszkodliw ą integracją global wił przem ieszczanie się pieniędzy, towarów, łudzi, wie-
n ą ja k rozprzestrzenianie się środków przek azu o świa g |y , idei i obrazów po całym świecie. J e s t to również
towym zasięgu, ludzie z in n y ch kręgów kulturowych tańsze niż kiedykolw iek. N ie da się zaprzeczyć, że
potępiają jako złowrogi zachodni im perializm . D la nich wzmożony m iędzynarodow y obrót stał się faktem . Czy
świat postrzegany jako je d e n stanow i zagrożenie. handel zw iększa, czy też zm niejsza praw dopodobień
A rgum enty przem aw iające za pow staw aniem swego stwo w ybuchu k o nfliktu? H ipoteza, jak o b y zm niejsza!
rodzaju uniw ersalnej cywilizacji opierają się n a jednym ryzyko w ojny m iędzy n aro d am i jest, w najlepszym
lu b więcej z trzech założeń. P o pierw sze, o czym była ju,. wypadku, n ie udow odniona, wiele zaś w skazuje na
m owa w rozdziale 1., uw aża się, że u p a d e k sowiecłueg . je s t w ręcz przeciw nie. H an d el m iędzynarodow y
kom unizm u oznaczał koniec historii i pow szechne zwy znacznie się rozw inął w latach sześćdziesiątych i sie
cięstwo liberalnej dem okracji n a całym świecie. U pod demdziesiątych, a zim na w ojna zakończyła się w na-
staw tego argum entu leży błąd logiczny, altem;.'.;- w, ||p n ą j dekadzie. Je d n a k ż e w 1913 ro k u notow ano
aibo-ałho. Zrodził się on z zim now ojennej perspektywy, rekordowe obroty, a przez k ilk a n astęp n y ch lat narody
w m yśl której alternatyw ą kom u n izm u je s t liberalna ||ija ły się w zajem nie n a bezprecedensow ą s k a lę 21.
dem okracja, i że zanik pierw szego rów na się upowszech Jeśli ta k rozw inięty h a n d e l m iędzynarodow y nie m ógł
n ien iu drugiej. Tym czasem , co oczywiste, wiele form wtedy zapobiec w ojnie, to k ied y byłoby to możliwe?
autorytaryzm u, nacjonalizm u, korporacjonizm u czy ko | | t y n ie p o tw ierd zają liberalnego, in tern acjo n ałis-
m unizm u rynkowego (jak w C hinach) całkiem pomyśl tycznego założenia, zgodnie z którym handel toruje dro
nie się rozwija we w spółczesnym świecie. Co w ięcej, poza gę, pokojowi. A nalizy z lat dziew ięćdziesiątych jeszcze
94
bardziej p o d ają w w ątpliw ość tę hipotezę.' We wnio- parni b ęd ą m ieli do czynienia z dw om a A rabam i, z k tó
sk ac h jed n eg o z b a d a ń stw ierdza się: „coraz aktyw rych je d e n je s t Saudyjczykiem , a d ru g i E gipcjaninem ,
niejszy rozwój h a n d lu m oże stać się w polityce mię jedni b ęd ą się definiow ali ja k o Europejczycy, a drudzy
dzynarodow ej silą prow adzącą do podziałów”, jako Arabowie. F ran cu zi w rogo reag u ją n a napływ
a „zw iększająca się ro la h a n d lu w system ie między, imigrantów z A fryki Północnej, a jed n o cześn ie coraz
narodow ym sam a z siebie an i n ie złagodzi napięć,, chętniej gotowi są przyjm ow ać im igrantów z katolickiej
an i n ie zapew ni w iększej stabilności’ 22. In n e opra polski. A m ery k an ie z o w iele silniejszą w rogością przyj
cow anie stw ierdza, że w ysoki poziom w zajem nej za mują inw estycje jap o ń sk ie niż w iększe od n ich inw es
leżności ekonom icznej m oże sprzyjać albo pokojowi,: tycje kanadyjskie czy europejskie. Jak. stw ierdza Donald
albo w ojnie, w zależności od oczekiw ań związanych . Horowitz, „ktoś z lu d u Ibo b ędzie w daw nej w schodniej
z przyszłym i o b ro tam i handlow ym i”. W zajem na za Nigerii Ibo O w erri albo Ibo O nitsha. W Lagos będzie po
leżność gospodarcza sprzyja pokojow i tylko wtedy, prostu Ibo, w L ondynie - N igeryjczykiem , a w Nowym
gdy „państw a spodziew ają się, iż' w ysokie obroty han Jorku - A fry k an in em ” 25. Socjologiczna teo ria globali
dlow e u trz y m a ją się w przew idyw alnej przyszłości’. zacji dochodzi do podobnych w niosków : „W coraz b ar
Je śli ta k ic h oczekiw ań n ie m a, istn ieje prawdopod - dziej globalizującym się świecie, będącym w idow nią
bieństw o w y b u ch u w ojny 23. bezprecedensowych w spółzależności m iędzy cywiliza
F ak t, że h a n d e l i łączność n ie tw orzą pokoju ani cjami, społeczeństw am i i w in n y c h form ach, przy coraz
poczucia w spólnoty, zgadza się z u stalen iam i nan.: większej św iadom ości tego s ta n u rzeczy, n astę p u je
społecznych. W psychologii społecznej istnieje „teoria zaostrzenie św iadom ości cyw ilizacyjnej, społecznej i e t
odrębności”, zgodnie z k tó rą ludzie o k reślają się na nicznej”. P ow szechne odrodzenie religijne, „powrót do
p odstaw ie tego, co w d an y m k o n tek śc ie odróżnia ich od sacrum”, to reak cja n a p o strzeg an ie św iata ja k o „jed
innych: „człowiek p o strzeg a siebie w k ateg o riach cech, nego m iejsca” 2G.
k tó re go odróżniają od in n y ch łudzi, zwłaszcza w środo
w isk u społecznym , w k tó ry m zw ykle przebyw a. Kobieta
psycholog w otoczeniu k ilk u n a stu k o b iet wykonujących ZACHÓD I M ODERNIZACJA
in n e zaw ody m y śli o sobie ja k o o psychologu, w grupie
k ilk u n a stu psychologów m ężczyzn postrzega siebie jako Trzeci, najbardziej ogólny a rg u m e n t za pow staw aniem
k o b ietę” 24 L u d zie o k reślają swoją tożsam ość na pod uniwersalnej cywilizacji u p a tru je w niej rezultat zakrojo
staw ie tego, k im n ie są. W m iarę ja k rozwój środków nych na szeroką sk alę procesów m odernizacji, trw a
łączności, h a n d lu i coraz liczniejsze podróże prowadzą jących od XVIII w ieku. N a m odernizację sk ład a się
do coraz liczniejszych in tera k cji m iędzy cywilizacjami, industriałizacj a , u rbanizacj a, coraz pow szechniej sza
ludzie coraz w ięk szą w agę zaczynają przywiązywać do umiejętność czytania i pisania, coraz wyższy poziom
swojej tożsam ości cyw ilizacyjnej. K iedy spotyka się wykształcenia, zam ożności i m obilizacji społecznej,
dw óch Europejczyków - N iem iec i F ran cu z - będą się a talcże bardziej złożone i zróżnicowane stru k tu ry zawo
o k reślali n aw zajem ja k o N iem iec i F rancuz. Kiedy ci dowe. Jest ona konsekw encją ogrom nego rozwoju wiedzy
96 97
SĘ^ĘĘĘjfai
naukow ej i tech n iczn ej, ja k i zaczął się w XVIII wieku nalazków i zwyczajów w sto p n iu niem ożliw ym do osiąg
i um ożliw ił ludziom panow anie n ad środow iskiem oraz nięcia i o w iele szybciej niż w św iecie tradycyjnym . Po
jego kształtow anie n a bezprecedensow ą skałę. M oder drugie, podstaw ą społeczeństw a tradycyjnego było rolni
nizacja to proces rewolucyjny, który da się porównać tylko ctwo, now oczesne opiera się n a przem yśle, k tó ry może
z przejściem od społeczeństw prym ityw nych do cywilizo ewoluować od m a n u fa k tu ry do klasycznego przem ysłu
w anych, czyli z p o w staniem cywilizacji (w liczbie poje ciężkiego, a n a stę p n ie p rzem y słu opartego n a wiedzy.
dynczej), co miało początek w dolinach Tygrysu i Eufratu, Sposoby u praw y ziem i i tow arzyszące im stru k tu ry
N ilu i In d u s u około 5000 ro k u p.n.e. 27. Pod względem społeczne o w iele bardziej zależą od środow iska n a tu ra l
postaw, wartości, w iedzy i k u ltury nowoczesne społeczeń nego niż m odele przem ysłow e. C zynniki różnicujące to
stwo znacznie się ró żni od tradycyjnego. Zachód, jakc gleba i M im at, w zależności od nich m ogą kształtow ać się
pierw sza cywilizacja, k tó ra uległa m odernizacji, najlepiej różne form y w łasności ziem i, stru k tu ry społecznej i rzą
przyswoił sobie k u ltu rę nowoczesności. W m iarę ja k inne du. Bez w zględu n a ogólne zalety hipotezy W ittfogla
społeczeństw a b ę d ą przyjm ow ać podobne wzorce eduka 0 „cywilizacji h y d rau liczn ej”, rolnictw o oparte n a budo
cji, pracy, zdrowia i k u ltu ry Masowej, nowoczesna kultura waniu w ielkich system ów irygacyjnych i kierow aniu
Zachodu stan ie się un iw ersaln ą k u ltu rą świata. nimi sprzyja pow staw aniu scentralizow anej, b iu ro k ra
N ie m a d y sk u sji co do istn ien ia znaczącej różnicy tycznej w ładzy politycznej. T rudno sobie wyobrazić, by
m iędzy k u ltu ra m i now oczesnym i a tradycyjnym i. Nie było inaczej. Żyzna g leba i dobry k lim at tw orzą w arunki
koniecznie je d n a k w y n ik a z tego, że społeczeństw^ do rozwoju w ielkich p lantacji, a co za ty m idzie, pow sta
o now oczesnych k u ltu ra c h bardziej są do siebie podobne nia nielicznej klasy bogatych w łaścicieli ziem skich
niż społeczeństw a tradycyjne. Świat, w k tórym niektóre 1bardzo licznej k lasy chłopów, niew olników lub chłopów
społeczeństw a są bardzo now oczesne, a inne pozostają pańszczyźnianych p racujących n a plantacjach. W arunki
przy tradycji, będzie z pew nością m niej homogeniczny niedogodne d la rozw oju rolnictw a w takiej postaci m ogą
niż tak i, w k tó ry m w szystkie osiągnęły porównywalny sprzyjać pow staniu społeczności niezależnych farm erów.
poziom now oczesności. Ale co ze św iatem składającym Krótko mówiąc, w społeczeństw ach rolniczych stru k tu rę
się w yłącznie z trad ycyjnych społeczeństw ? T ak a sytua społeczeństwa k szta łtu je geografia. P rzem ysł o wiele
cja istn iała k ilk a se t la t tem u . Czy byt on m niej homo mniej zależy od środow iska naturalnego. Różnice w orga
geniczny od przyszłego św iata uniw ersalnej nowocze- nizacji przem ysłowej biorą raczej początek w zróżnicowa
ności? P raw dopodobnie nie. „Chiny M ingów (...) bliżsi, niu k u ltu r i s tru k tu ry społecznej, te zaś m ogą u podab
są F rancji W alezjuszy niż Chiny M ao Zedonga F rant, niać się do siebie, co o geografii raczej tru d n o powiedzieć.
czasu V R ep u b lik i” - stw ierdza B ra u d e ł2S. ^ . V w oczesne społeczeństw a m ają w ięc w iele cech
Z dw óch je d n a k pow odów now oczesne społeczeństy... "■'Tólnych, ale czy oznacza to, że ich hom ogenizacja
m ogą być do siebie naw zajem bardziej podobne r.:.. jest nieuchronna? Z w olennicy takiego poglądu zakła
tradycyjne. Po pieiw sze, intensyfikacja wzajemnych dką, że now oczesne społeczeństw o zbliża się z koniecz
oddziaływ ań n ie m u si prow adzić do wytworzenia s;, ności do jednego, zachodniego typu, że now oczesna
w spólnej k u ltu ry , ale ułatw ia tra n sfe r technologu, v.~- cywilizacja to cyw ilizacja Z achodu i vice versa. J e s t to
98 99
jed n ak utożsam ienie z g ru n tu fałszywe. Cywilizacja |e ji zachodniej należy tak że reform acja i kontrrefor-
Zachodu w yłoniła się w V III i IX w ieku n.e., przez p a oraz podział n a p ro te sta n c k ą północ i katolickie
n astęp n e stulecia kształtow ały się jej szczególne cechy. południe. Nic takiego n ie zaszło w e w schodnim prawo-
Zaczęła się m odernizow ać dopiero w w iek u XVII ifawiu, n ie zna też tych podziałów A m eryka Ł acińska.
i XVIII. Zachód był Zachodem n a długo przedtem,
zanim stał się nowoczesny. Jego główne cechy, odróż Języki europejskie. Języ k to d rugi co do znaczenia - po
niające cywilizację zachodnią od pozostałych, wytwo riig ii - elem en t różnicujący poszczególne ludzkie k u ltu
rzyły się przed m odernizacją Zachodu. ry. Zachód różni się od w iększości cywilizacji m nogością
Jałcie były te szczególne cechy zachodniego społeczeń języków. Jap o ń sk i, h in d i, m an d ary ń sk i, rosyjski, naw et
stwa, które istniały w ciągu wieków poprzedzających arabski, to głów ne języ k i d anych cywilizacji. Zachód
m odernizację? Różni badacze rozm aicie n a to pytanie odziedziczył łacinę, ale z w yłonieniem się różnych
odpowiadali. Odpowiedzi różnią się co do szczegółów, narodów pow stały tak że narodow e języki, k tó re m ożna
ale zgodne są, jeśli chodzi o główne instytucje, zwyczaje z grubsza podzielić n a ro m a ń sk ie i germ ańskie. Do XVI
i przekonania, k tó re zasadnie dają się utożsam ić z sed wieku przybrały one n a ogół swoją w spółczesną formę.
nem zachodniej cywilizacji. N ależą do n ich .
Rozdział w ła d zy duchow ej i doczesnej. W ciągu całej
D z ie d z ic tw starożytności klasycznej. B ędąc cywiliza historii Z achodu najpierw Kościół, p o tem zaś wiele
cją trzeciej generacji, Z achód przejął w iele elementów kościołów istniało odrębnie od państw a. B óg i cesarz,
od swych poprzedniczek, zwłaszcza cywilizacji klasycz Kościół i państw o, w ładza duchow a i w ładza doczesna,
nej: grecką filozofię i racjonalizm , prawo rzymskie, to dychotom ia d om inująca w k u ltu rz e Z achodu. Tylko
język łaciński i chrześcijaństw o. Cywilizacje islamu w cywilizacji h in d u sk iej istniało ta k w yraźne oddziele
i prawosławia są też spadkobierczyniam i cywilizacji nie religii od polityki. W islam ie Bóg je s t cesarzem ,
klasycznej, ale n ie w ta k im stopniu ja k Zachód. w G linach i Jap o n ii cesarz je s t Bogiem , w praw osław iu
■ Bóg to m łodszy p a rtn e r cesarza. Rozdział Kościoła od
K atolicyzm i protestantyzm . Z achodnie chrześcijań państwa i pow tarzające się k o n flik ty m iędzy nim i,
stwo, najpierw katolicyzm , n astęp n ie zaś katolicyzm typowe dla cywilizacji zachodniej, n ie były zn an e n i
i protestantyzm , je st pod w zględem historycznym naj gdzie indziej. T ru d n o przecenić, ja k bardzo te n rozdział
ważniejszą cechą cywilizacji zachodniej. Przez większość władz przyczynił się do rozw oju w olności n a Zachodzie.
swego pierwszego tysiąclecia nosiła ona zresztą miano
Zachodniego Chrześcijaństw a. W śród narodów tego Rządy praw a. Po R zym ianach odziedziczono zasadę,
obszaru istniało silnie rozw inięte poczucie wspólnoty w ::iyśł której praw o zajm uje cen traln e m iejsce w życiu
i świadomości odrębności od Turków , M aurów, Bizan- cywilizowanych społeczeństw . M yśliciele średniow iecza
tyjczyków i innych. Ludzie Zachodu w yruszali w XVI rozwinęli koncepcję praw a n atu raln eg o , do której m ieli
w ieku n a podbój św iata zarówno w im ię Boga, ja k i po stosować się królow ie spraw ujący w ładzę, w A nglii zaś
złoto. Do szczególnych zjaw isk i cech właściwych cywi- rozwinęła się trad y cja praw a pow szechnego (com m on
100 101
law). W okresie absolutyzm u w XVI i XVII w ieku zasada ; stytuCjom rep rezen tu jący m in te re sy arystokracji, d u
rządów praw a częściej była łam an a m z przestrzegana, chowieństwa, kupców oraz in n y ch grup. G rem ia te
ale n a d al u trzym yw ała się id ea poddania ludzkiej wła zapw niąły form y reprezentacji, któ re w m iarę postępów
dzy ja k iejś zew nętrznej, ograniczającej ją instancji: modernizacji przekształciły się w e w spółczesne in sty tu
N on sub ho m in e sed sub Deo e t lege”. T radycja rządów cje-dem okratyczne. Zdarzało się, że w okresach ab
praw a położyła p odw aliny pod konstytucjonalizm solutyzmu byw ały likw idow ane albo znacznie ograni
i ochronę praw człowieka, z praw em do własności czano ich władzę. N aw et je d n a k w tak ich w ypadkach
w łącznie, n a p rzek ó r arbitralnej władzy. W większosc, mogły być, ja k we F rancji, reaktyw ow ane, by stworzyć
inn y ch kręgów k u lturow ych prawo w o wiele mniejszym mechanizm rozszerzonego uczestnictw a politycznego.
sto p n iu k sz ta łtu je m yśl i zachowania. Żadna in n a w spółczesna cywilizacja n ie m a porów
nywalnej tradycji ciał przedstaw icielskich, sięgającej
P lu ra lizm społeczny. N a p rzestrzeni dziejów spole- tysiąc lat wstecz. Rów nież n a szczeblu lokalnym , m niej
czeństw o zach o d n ie było bardzo pluralistyczne Jak więcej od X IX w ieku, zaczęły się w e w łoskich m iastach
zauw aża D eu tsch , szczególną cechą Zachodu je st „po rozwijać ru ch y sam orządow e, k tó re rozprzestrzeniały
w stanie i utrzym yw anie się rozm aitych autonomicznych się następnie n a północ, „zm uszając biskupów , baronów
grup, nie zw iązanych w ięzam i krw i czy m ałżeństw em . i szlachtę do dzielenia się w ładzą z m ieszczanam i,
Zaczęło się to w VI i V II w iek u n.e., a grupam i ymi były w hońcu zaś do zupełnych ustępstw , co często się
z p o czątk u klasztory, zakony i cechy. Pozm ej liczba ich zdarzało” 32. R eprezentacja n a szczeblu państw ow ym
rosła w różnych rejo n ach Europy powstawały rozmaite była w te n sposób u zu p ełn ian a przez lokalną autonom ię,
organizacje i stow arzyszenia - Pluralizm — yszen co nie m iało odpow iednika w in n y ch rejonach świata.
został u zu p ełn io n y przez pluralizm klasowy. Większosc
społeczeństw zachodniej E uropy składała się ze stosun- Indyw idualizm . Wiele w ym ienionych powyżej cech
kowo nielicznej, niezależnej arystokracji, wielkiej masy zachodniej cywilizacji przyczyniło się do rozwoju poczu
chłopstw a i m ałej, ale znaczącej klasy kupców i rzemieśl cia indyw idualizm u oraz jedynej w swoim rodzaju wśród
ników S iła feudalnej arystokracji przejaw iała się szcze cywilizowanych społeczeństw tradycji praw i wolności
gólnie gdy przychodziło do ograniczania wpływów jednostki. Indyw idualizm zaczął się kształtow ać w XTV
absolutyzm u w w iększości europejskich społeczeństw. . X'. vdeku, a u zn an ie praw a do indyw idualnego wyboru
Właściwy E u ro p ie pluralizm ostro k o n tiastu je z me - to co D eutsch nazyw a „rew olucją R om ea i J u lii”
statk iem społeczeństw a obywatelskiego, słabością aiy - -r;.;.-ciężyło n a Zachodzie w w ieku XVII. Form ułow ano
tokracji i siłą scentralizow anych biurokratycznych impe nawet postulaty rów nych praw dla w szystkich jed n o stek
riów istniejących rów nocześnie w Rosji, Chinach Turcji („najuboższy człow iek w A nglii też m a życie do przeży
osm ańskiej i n a in n y ch pozaeuropejskich obszarach. cia, tak sam o ja k najbogatszy”), choć jeszcze nie ak cep
towano ich pow szechnie. Indyw idualizm n ad ał wyróż
G rem ia przedstawicielskie. Społeczny pluralizm wcześ nia Zachód spośród dw udziestow iecznych cywilizacji.
nie dał p oczątek stanom , parlam entom i innym -W. badaniu analizującym n asilen ie indyw idualizm u,
obejm ującym podobne próby z pięćdziesięciu krajów one w znacznej m ierze zapew niły Zachodow i przy
okazało się, że pierw sze dw adzieścia m iejsc zajęły wódczą pozycję w procesie m odernizacji sam ego siebie
wszystkie kraje zachodnie z w yjątkiem P o rtu g alii i I2. §|az świata.
ra e la 33. Autor innych porównawczych b a d a n mdywi-
dualizm u i kolektyw izm u, uw zględniających różne kul
tu ry także podkreśla przew agę indyw idualizm u na REAKCJE n a z a c h ó d i m o d e r n i z a c j ę
Zachodzie, a kolektyw izm u w in n y ch k ręg ach kul- ■
turowych Dochodzi on do w niosku, że „najważniejsze Ekspansja Zachodu utorow ała drogę zarówno m oderniza
n a Zachodzie w artości są najm niej cenione n a całym cji, jak i w esternizaeji niezachodnich społeczeństw . Ich
świecie”. Ludzie Zachodu i przedstaw iciele innych , przywódcy intelektualni i polityczni zareagowali na napór
kręgów kulturow ych niezm iennie w skazują n a indy Zachodu n a jed en lub więcej niż je d e n z trzech sposobów:
widualizm jako główną cechę w yróżniającą cywilizację odrzucając i m odernizację, i w esternizację, przyjm ując
zachodnią31- . jedno i drugie, przym ując je d n o i odrzucając d ru g ie 3S.
Powyższy wykaz nie je s t w yczerpującym wyliczeniem
szczególnych cech zachodniej cywilizacji. N ie było też Odrzucenie. Jap o n ia od pierw szych k o n tak tó w z Z a
w zamyśle autora sugerow anie, że cechy te były zawsze chodem w 1542 ro k u do połowy X IX w iek u prow adziła
i powszechnie obecne w społeczeństw ie zachodnim, : politykę o drzucania jego wpływów. Przyzw alano tylko
Oczywiście wcale ta k się nie działo: despoci, których na m odernizację w ograniczonym zakresie, ja k nabyw a-
tak wielu było w dziejach Zachodu, nic sobie n ie robili ..nie broni palnej. Im p o rt zachodniej k u ltu ry , w ty m
z rządów prawa i zawieszali ciała przedstawicielskie. ' zwłaszcza chrześcijaństw a, był surow o zakazany. W po-
Nie znaczy to również, iż żadne z tych cech m e pojawiały . łowię XVII stulecia w ygnano z Jap o n ii w szystkich
się w innych kręgach kulturow ych. Społeczeństw a mu Europejczyków. Tej restry k cy jn ej postaw ie położyło
zułm ańskie m ają swój system prawny: K oran i szarłat. ;■ kres w ym uszone w ynegocjow anie tra k ta tu japońsko-
W Japonii i Indiach wytworzył się system klasowy i -am erykańskiego przez k o m an d o ra P e rry ’ego w 1854
podobny do zachodniego (i m oże w łaśnie dlatego są to roku, a n a stę p n ie w ytężone pró b y u czenia się od Za-
iedyne dwa wielkie kraje niezachodnie, w których mogą ■.chodu w o k resie M eiji po 1868 roku. Rów nież C hiny
sie utrzymać dem okratyczne rządy). Ż aden z tych ele przez k ilk a stuleci przeciw staw iały się w szelkiej poważ-
mentów oddzielnie wzięty nie był w yłączną domeną ; ' niejszej m odernizacji czy w esternizaeji. C hrześcijań-
Zachodu, ich połączenie jed n ak tak ie było, i to ono ■: skich m isjonarzy w puszczono co praw da do C hin w 1601
stanowi ’o wyjątkowości tej cywilizacji. Wymienione ; roku, ale w 1722 sk u teczn ie ich przegnano. W odróż
tutaj koncepcje, zwyczaje i instytucje m iały po prostu nieniu od postaw y Japonii, p olityka C hin wywodziła się
na Zachodzie większe znaczenie niż w innych kręgach ' w znacznej m ierze z ch iń sk ich w yobrażeń o swoim
kulturowych. Stanowią przynajm niej część trwałego kraju jako K rólestw ie Ś rodka oraz niezłom nego przeko
jadra zachodniej cywilizacji. To one przesądzają o toż nania o wyższości ch iń sk iej k u ltu ry n a d w szystkim i
samości Zachodu, ale nie są tym , co w m m nowoczesne. innymi. Izolacji Chin, p o dobnie ja k Japonii, położyła
104 105
k re s siła zachodniego oręża użytego przez Brytyjczyków więc trzeba ją zarzucić lub przekreślić, społeczeństwo zaś
podczas w ojen opium ow ych w latach 1839-1842. Wynika musi się całkow icie zw esternizow ać, żeby m ogło zostać
z tego, że w X IX w iek u p o tęg a Z achodu coraz bardziej . skutecznie zm odernizow ane. O ba procesy w spierają się
u tru d n ia ła , a w k o ń cu uniem ożliw iła niezachodnim wzajemnie i m u szą odbyw ać się razem . N astaw ienie to
społeczeństw om stosow anie strateg ii odrzucenia w czyś- znalazło najp ełn iejszy w yraz w poglądach niektórych
chińskich i jap o ń sk ich intelek tu alistó w z końca XIX
tej postaci.
W XX w iek u rozwój środków tra n sp o rtu i łączności, wieku. Tw ierdzili oni, że ich narody, by się zm odernizo
a także w zajem na zależność w skali globalnej sprawiły, że wać, pow inny się w yrzec rodzim ych języków i przyjąć
ko szty izolow ania się stały się niep o m iern ie wysokie, ■angielski. Pogląd ten, czem u tru d n o się skądinąd dziwić,
Je śli n ie liczyć m ałych, odosobnionych społeczności zyskał naw et w iększą popularność w śród ludzi Zachodu
w iejskich, k tó re p ra g n ą żyć n a poziom ie elementarnej niż w kręgach niezachodnich elit. Przesłanie, jak ie się
egzystencji, tru d n o sobie wyobrazić ca&owite odrzucenie w nim zawiera, brzm i: „Jeśli chcecie, b y się w am udało,
m odernizacji i w esternizacji w świecie, k tóry coraz bar musicie stać się tacy sam i ja k my. N asza droga je s t drogą
dziej się m o d ern izuje i w coraz w iększym stopniu jest jedyną”. W spiera się je n astęp u jącą argum entacją: „War
w zajem nie połączony. „Tylko n ajsk rajn iejsi z radykal tości religijne, zasady m oralne i stru k tu ry społeczne tych
nych ek strem istó w - pisze D aniel P ipes o świecie islamu [niezachodnich] społeczeństw są w najlepszym razie
- odrzucają m odernizację razem z w esternizacją. Telewi obce, a w najgorszym w rogie w artościom i zwyczajom
zory w rzu cają do rzeki, zak azu ją noszenia zegarków na industrializm u”. D latego rozwój ekonom iczny będzie
rękę, nie używ ają silników spalinowych. Niepraktyezność wymagał „radykalnego, d estrukcyjnego przeobrażenia
ich program u bardzo je d n a k ogranicza zasięg oddziaływa żjfia i społeczeństw a, często rów nież rein terp retacji
n ia ta k ic h grup. W n iek tó ry ch w ypadkach - ta k było saftego sen su egzystencji, ja k im rozum ieli go dotąd
z Y en Izala z K ano, m ord ercam i S adata, grupą, która ludzie należący do tych cyw ilizacji” 37. P ipes staw ia tę
zaatakow ała m eczet w M ekce oraz n iek tó ry m i malajski- safią tezę, odnosząc ją w yraźnie do islam u:
m i u g ru p o w an iam i dakfiw a - poniósłszy k lęsk ę w gwał 3hcąc u n ik n ąć anom ii, m uzułm anie m ają tylko jed n ą
townych starciach z władzam i znikają prawie bez siadu ", opcję, m odernizacja bowiem wym aga westernizacji. Islam
Z n ik n ięcie praw ie bez śladu to n a ogół los, jaki pod nie zapew nia alternatyw nej drogi do nowoczesności.
koniec XX w ieku czeka zwolenników polityki o d rzu cer|| Sekularyzmu n ie da się u n ik n ąć. W spółczesna n au k a
w czystej postaci. Zelotyzm , ja k to określił Toynbee, rag i technika w ym agają przyswojenia nieodłącznego od nich
je s t po p ro stu opcją, k tó ra m iałaby szanse przetrwali j sposobu m yślenia, to sam o dotyczy insty tu cji politycz
nych. Treść m u si zostać pi’zeniesiona w rów nym stopniu
K em alizm . D ru gą z m ożliw ych reak cji n a napór | g jak forma, trzeba więc uznać wyższość cywilizacji zachod
ch o d u je s t to, co T oynbee nazyw a herodianiznugg niej, żeby m ożna się było od niej uczyć. Nie da się uniknąć
- przyjęcie m odernizacji i w esternizacji. Wychodzi | | wprowadzenia języków eu ropejskich i zachodnich insty-
przy ty m z założenia, że m odernizacja je s t p o z ą # « tuęjioświatowych, naw et jeśli te ostatnie propagują wolną
i po trzeb n a, lokalnej k u ltu ry n ie sposób z m ą P°g°d?§ myśl i życie ułatw ione. Dopiero po przyjęciu zachodniego
106
m odelu m u zu łm an ie b ęd ą się m ogli stechnicyzować, 3.1
REAKCJE NANAPÓR ZACHODU
a n astęp n ie zapoczątkow ać rozwój
S ześćdziesiąt la t p rzed napisaniem tych słów do
podobnych w niosków doszedł M ustafa K em al Atattirk.
N a gruzach im p eriu m osm ańskiego stworzył now ą Tur
cję i podjął u siln e staran ia n a rzecz jej westernizacji
i m odernizacji. P rzyjm ując ta k ą politykę i odrzucając
islam sk ą przeszłość uczynił z T urcji „kraj n a rozdrożu»,
gdzie społeczeństw o zachowało m u zu łm ań sk ą religię,
dziedzictwo, obyczaje i instytucje, lecz. elita rządząca
zdecydow ana b y ła zm odernizow ać je i zwestermzować,
by dołączyło do Zachodu. Pod koniec XX w ieku kilka
krajów w ybrało drogę K em ala, p róbują odejść od nieza-
chodniej tożsam ości i zastąpić ją zachodnią. Zostanie to
obszerniej om ówione w rozdziale 6.
112
T ransform ację w ew nętrzną „znacznie ułatw ia autonomia stylu życia n ie są niezb ęd n e d la rozwoju ekonom icz
in sty tu cji społecznych, k u ltu ro w y ch i politycznych” nego. Islam jak o religia zaspokaja potrzeby m enedżerów
Z ty ch pow odów bardziej in stru m e n ta ln e społeczeństwa j.prostych chłopów. S zariat nic nie mówi na tem at
japońskie i h in d u sk ie w cześniej przystąpS y do modemi- takich zm ian towarzyszących m odernizacji, ja k przejście
zacji k tó ra przeb ieg ała ta m łatw iej niż w społeeze-.- 0d rolnictwa do przem ysłu, ze w si do m iasta, od stabil
stw aćh k o n fu cja ń sk im i m u zu łm ań sk im . Okazały siQ ności społecznej do zm ienności. N ie koliduje też z m a
bardziej zdolne do im p o rtu now oczesnej technologii i jej sową edukacją, rozw ojem środków kom unikacji, nowy
użycia do w zm ocnienia rodzim ej k u ltu ry . Czy oznacza to, mi środkam i tra n sp o rtu czy ochroną zdrow ia” 47.
że społeczeństw a ch iń sk ie i m u zu łm ań sk ie m u szą albo Nawet skrajni przeciwnicy Zachodu, głosiciele odrodze
zarzucić zarów no m odernizację, ja k i w esternizację, albo nia rodzi mych ku ltu r nie w ahają się korzystać z nowoczes
ulec obydw u procesom ? Opcje, ja k się w ydaje, m e są aż nych środków technicznych, ja k poczta elektroniczna,
ta k ograniczone. N ie tylko Japonia, ale i Singapur, kasety i telewizja, do propagow ania swych poglądów.
Tajw an, A rabia S au d y jsk a oraz, w. m niejszym stopniu, Krótko mówiąc, m odernizacja nie m u si koniecznie
Ira n stały się now oczesnym i społeczeństw am i nie ulega oznaczać w esternizacji. N iezachodnie społeczeństw a
ją c w esternizacji. Szach próbow ał co praw da obrać kurs mogą się m odernizow ać, i czyniły to, nie odrzucając
K em ala A tatiirk a i dokonać obu procesów, ale zrodziło to swojej k u ltu ry i nie przyjm ując h u rte m zachodnich
silne reak cje an tyzachodnie, lecz n ie w rogie moderniza wartości, insty tu cji i zwyczajów. To o statn ie m ogłoby
cji. C hiny w yraźnie k roczą d ro g ą reform izm u. się zresztą okazać praw ie niem ożliw e: jakikolw iek opór
Społeczeństw om m u zu łm ań sk im tru d n o się było zmo niezachodnich k u ltu r przed m odernizacją je s t niczym
dernizow ać. P ip es, tw ierdząc, że w estern izacja jest w porównaniu z ich oporem w obec w esternizacji. Jak
n iezb ęd n y m w aru n k iem w stępnym , pow ołuje się na zauważa B raudel, „triu m f cywilizacji traktow anej jako
k o n flik ty m iędzy islam em a now oczesnością występu jedność nie oznacza k lęsk i cywilizacji w ich m nogo
jące w ekonom ii - chodzi o tak ie kw estie, ja k odsetki, ści” M odernizacja um acnia te k u ltu ry i osłabia względ
n ak az p o stu , praw o spadkow e i p raca kobiet. Ale nawet ną siłę Zachodu. Św iat staje się zasadniczo bardziej
on z ap ro b atą cytuje M axim e’a Rodinsona: „mc w sposob nowoczesny i m niej zachodni.
p rzek o n u jący nie. w skazuje, by religia muzułmańska
uniem ożliw iła św iatu m u zu łm ań sk iem u rozwój w kie
ru n k u w spółczesnego k a p ita liz m u ” i stw ierdza ze
w w iększości kw estii, poza ekonom icznym i, „islam P rzypisy
i m odernizacja nie są w konflikcie. Pobożni muzułmanie
m o g ą rozwijać n a u k i ścisłe,
w y d pracow ać w fab
a j n i e
ry k ach , posługiw ać się now oczesną bronią. Moderniza ! V.S. Naipaul, O ur U niversal C iviliza tio n , T h e 1990 W riston L ecture, The
cja n ie w ym aga jed n ej politycznej ideologu ani zbioru f ™ ,iattan In s titu te ’ ”N ew Yor3î R eview of Books”, 30 października
lJih), s. 20.
instytucji: wybory, granice m iędzypaństw ow e, stówa- Pairz Jam es Q. Wilson, The M oral S ense, F ree P ress, New Y ork 1993-
rzyszenia społeczne i in n e w yznaczniki zachodmeg • ivlichnel Walzer, T h ick and. Thin: M oral A rg u m en t a t Hom e a n d Abroad,
115
U niversity o f N otre D am e P re ss, N otre D am e 1994, zwłaszcza vozit. id Z szacunkam i zaw artym i w World C hristian E ncyclopedia w arto porów-
1 i 4; oraz k ró tk i przegląd: F ran ces V. H arbour, nać przew idyw ania J e a n a B ourgeois-Pichat, Le nom bre des hommes:
A Shared Core, „E thics a n d In te rn a tio n a l A ffairs , 9 u » 95* s - „ ■• ; ,'t prospective, w: A lb ert Ja cq u a rd i in n i, Les scien tifią u es parlent
3 V aclav H avel, C iviliza tio n ’s T h in Veneer, „H arvard M agazine , 97 u - H achette, P aris 1987, s. 140,143,151, 154-156.
20 Edward S aid o V.S. N aipaułu, cytow any p rzez B ren ta S taplesa, C on M en
* 5 5 « T ^ 'l n o r c l d c a i Society: A M r * O n ter in Wor1(1: and Conquerors, „N ew Y ork T im es B ook R eview ”, 22 m aja 1994, s. 42
Politics Colum bia U niversity P ress, Nowy J o rk 1977, s. d l/. A.G. Kenwood, A L . L ougheed, The G rowth o f the In tern a tio n a l Economy
5 Jo h n Rockw ell, The New Colossus; A m erican C ulture as Power Export, ■ . ¡820-1990, R outledge, L ondyn 1992, s. 78-79; A ngus M addison, D ynam ie
oraz k ilk u autorów , C hannel-Surfing T hrough U.S. C ulture i n 20 Lana*, Forc.es in C a p ita list D evelopm ent, O xford U niversity P ress, N ew York
N e w Y o rk T im es , 30 stycznia 1994; D avid R ieff A Global Cultu- 19.91, s. 326-327; A lan S. B linder, „New Y ork T im es”, 12 m arca 1995.
’ World Policy Journal”, 10 (zim a 1993-1994), s. 73-81. 22 David M. Rowe, „T he T ra d e an d S ecu rity P arad o x in In tern atio n al
c M ichael V lahos, C ulture a n d Foreign Policy, „Foreign Policy , 82 (w10. ; politics”, praca n ie publikow ana, O hio S tate U niversity, 15 w rześnia
sn a 1991) 69; K ishore M ahbuban i, The D angers o f Decadence, Who£ 1994, s. 16.
die R est C an Teach the W est, „Foreign A ffairs” , 72 (wrzesien/paZ- ; -3 Dale C. Copeland, Econom ic Interdependence a n d War: A Theory o f
Trade E xpectations, „In te rn a tio n a l S ecu rity ”, 20 (wiosna 1996), s. 25.
7 A aron L. F riedbeig,' The F u tu re o f A m erica n Power, „Political Science 2'* William J. M cG uire, C laire V. M cG uire, C ontent a n d Process in the
Q uarterly” , 109 (w iosna 1994), s. 15. *• /-, Experience o f S elf, „A dvances in E x p erim en tal Social Psychology”
3 R id ia rd P ark er, The M yth o f Global N ew s, „New P e rs P « tiv e s Quarter- 21 (1988), s. 102. e,y ’
, » n {zima 1994 ) s. 41-44; M ichael G urevftch, M ark R. Levy, Itznak 25 Donald L. H orow itz, E th n ic C onflict M anagem ent fo r Policy-M akers, w:
Roeh The Global Newsroom: convergences a n d diversities in the • Joseph V. M ontville, H an s B in n en d ijk (red.), C onflict a n d P eacem aking
globalization o f television n eivs, w: P e te r in M ultiethnic Societies, L exington Books, L exington 1990, s. 121.
C om m unication a n d C itizenship: Jo u rn a lism a n d the P ublic Sphere in 2(5 Roland R obertson, G lobalization Theory a n d C iviliza tio n a l A n a lysis,
the N ew M edia, R outledge, L ondy n 1991, s. 215. „Comparative Civilizations R eview ”, 17 (jesień 1987), 22; Jeffery A Shad!
9 R onald Dore, U nity a n d D iversity in W orld C ulture, w. H edley Bu.1, jr., G lobalization a n d Isla m ic Resurgence, „C om parative Civilizations
A dam W atson ( re d j, The E x p an sio n o f In tern a tio n a l Society, OxLord ; Review”, 19 (jesień 1988), s. 67.
U niversity P re ss, O xford 1984, s. 423. 27 Patrz Cyril E. Black, The D yn a m ics o f M odernization: A S tu d y in
>9 R obert L. B artley, The Case fo r O p tim is m - T h e West. S h o u l d fielte Comparative H istory, H arp er & Row, N ew Y o rk 1966, s. 1-34; R ein h ard
itse lf F o reig n Affairs", 72 (w rzesien/pazdzierm k 1993), s. lb. Bendix, T ra d itio n a n d M odernity Reconsidered, „C om parative S tu d ies
« P a trz Jo sh u a A. F ish m an , The S p re a d o f English a s a New. Perspeciiw in Society a n d H isto ry ”, 9 (kw iecień 1967), s. 292-293.
for the S tu d y o f Language M ain ten a n ce a n d L anguage S h ift, w: Joshua 2£l Braudel, H istoria i trw anie, s. 307.
A F ish m an , R obert L. Cooper, A ndrew W. C onrad, The Spread of iS Na tem at szczególnych cech cywilizacji zachodniej istn ieje, rzecz ja sn a
English; The Sociology o f English a s a n A d d itio n a l L anguage, Newbury ogromna literatu ra. P a trz m .in.: W illiam H. M cNeill, R ise o f the West:
H ouse, Row ley 1977, s. 108 i n.. noun A History o f the H u m a n C o m m u n ity, U niversity o f Chicago Press,
12 F ishm an, Spread o f English a s a N ew Perspective, s. 118 11 • Chicago 1963; B raudel, O n H istory i p race w cześniejsze; Im m an u el
13 R andolf Q uirk w; Brąj B. K achru, The In d m m za tio n of English Oxford, W allerstein, G eopolitics a n d Geoculture: E ssays on the Changing
D ehfi 1983, s. ii; R.S. G upta, K apil K apoor World-System, C am bridge U niversity P ress, C am bridge 1991. Spod pióra
- Issues a n d Problems, A cadem ic F o u n d atio n , D elhi 1991, s. 2L Foi, Kuria W. D eu tsch a w yszło w yczerpujące, a p rzy ty m zw ięzłe i bardzo
S arvepalli G opal, The English L anguage in In d ia , „Encounter ,73 , przekonujące porów nanie Z achodu z dziew ięciom a in n y m i cywilizacja
(lipiec/sierpień 1989), s. 16. W edług jeg o szacunków 35 m l^ ^ ka^ mi, przy u w zględnieniu 21 czynników geograficznych, kulturow ych,
Indii m ów i i pisze po an g ielsk u , w ta k iej czy innej form ie Jo.la ekonomicznych, technicznych, społecznych i politycznych. A u to r pod
B ank, W orld D evelopm ent R ep o rt 1985, 1991, O xford U niversity P u.., kreśla, ja k dalece Z achód różni się od in n y ch cywilizacji. P atrz K arl
W. Deutsch, On N a tio n a lism , World Regions, a n d N a tu re o f the West, w:
14 S p o o r G u p ta tin tr o d u c t io n , w; G upta, K apoor (red.), English tn India,; PeiT orsvik (ed), M obilization, Center-Periphery Structures, a n d N ation-
s. 21; Gopal, English Language, s. 16. •building: A Volum e in C o m m em om tion o f S te in R o kka n , U niversitetsfo-
15 F ish m an , Spread o f English as a N ew Perspective, s. 115. rlaget, B ergen 1981, s. 51-93. Zwięzłe p rzed staw ien ie cech cywilizacji
Zachodu w 1500 ro k u przesądzających o je j od ręb n o ści zn ajd u je się
“ C ytm vane^rzez^R lN ^S rivastava! v S S h arm a, In d ia n E n g l i s h ^ , , w pracy C harlesa Tilly, R eflections on the H istory o f E uropean State-
w f G upta, K apoor (red.), E nglish in In d ia , s. 191; Gopal, English La. ; •making, w; Tiily’ego (red.), The F orm ation o f N a tio n a l S ta tes in W estern
m burope, P rin ceto n U niversity P ress, P rin ceto n 1975, s. 18 i n.
S e w Y o r k T im e s ” , 16 lipca 1993; „B oston G lobe”, 15 Hpca 1993, s. 13. . Deutsch, N a tio n a lism , World Regions, a n d the West, s. 77
116 117
31 P atrz R obert D. P utnam , B udow anie spraw nej dem okracji, przel. Jakub
iśrSSibŁK-s
Books, Nowy Jo rk 1983, s. lGo 142.
5Oswald
£ &
S pengler, The D ecitne oj the West, II, s. n.
m1 ' s
'!3 Bozem an, C ivilizations Under S h ess, s. . r,„ri West" fi
" S ™ v i e N^
1985 i w iosna 1986), s. 222. n,«, Political Modernization
■»» David E. A pter, The Role o f T raditionalism m the Po ttta u jv ^ ^
o /G h a tia a n d U ganda, „World P olitics , (p a n d ’ Cultural.
* S. N. E isenstadt, T ransform ation
Orders in M odernization, „A m erican Sociological R c\ ie .
n ik 1965), s. 659-673.
-17 P ipes, P atii o f God, s. 107,191. / ;•
•«a B raudel, H istoria i trw an ie, s. 306,
Zmierzchanie Zachodu: potęga,
kultura, powrót do korzeni
122
azjatyckie, C hiny zaś zajm u ją stopniow o pozycję pań Ipaw iam a się. W odróżnieniu od w ielu cywilizacji Z achód
stw a, k tó re najpraw dopodobniej stan ie się głównym ina ponadto dw a głów ne ośrodki potęgi. U padek, k tó ry
ryw alem Z achodu w e w pływ ie n a losy św iata. T e prze IHedług B ulla zaczął się około ro k u 1900, był p rzed e
m ieszczenia w uk ład zie sił m iędzy cyw ilizacjam i pro Plpzystkim schyłkiem euro p ejsk iej części cywilizacji
w adzą i n a d al b ę d ą prow adzić do odrodzenia k u ltu ro zachodniej. O d ro k u 1910 do 1945 E u ro p a była po-
wego niezachodnich społeczeństw i w zm ozem a ich jgzielona i zajęta w łasnym i p ro b lem am i gospodarczym i
kulturow ej asertyw ności, a tak że coraz pow szechniej ilpołecznym i i politycznym i. J e d n a k ż e w łatach czter
szego odrzucania k u ltu ry Z achodu. dziestych zaczęła się a m e ry k ań sk a faza zachodniej
S chyłek Z achodu m a trz y głów ne cechy. |p m m ac 3 i, a w 1945 ro k u S ta n y Z jednoczone panow ały
P o pierw sze, je s t to p ro ces powolny. P o tęg a Zachodu gad św iatem n a sk alę porów nyw alną do dom inacji
budow ała się przez cztery sta la t i ta k sam o długo może Jyszystkich razem w ziętych m ocarstw sprzym ierzonych
zanikać. W latach osiem dziesiątych w ybitny brytyjski # '1 9 1 8 roku. P ow ojenny proces dekolonizacji jeszcze
uczony H edłey B u li tw ierdził, że „szczyt dominacji bardziej ograniczył w pływ y euro p ejsk ie, ale n ie wpływy
E uropy czy też Z achodu w społeczności m iędzynarodo gtanów Zjednoczonych, k tó ry c h now y ponadnarodow y
wej przy p ad a m niej w ięcej n a ro k 1900»3. Pierw szy tom imperializm zajął m ięjsce tradycyjnego im p eriu m o roz
dzieła S p en g lera u k a za ł się w 1918 roku, a „zmierzch ległych terytoriach. Je d n a k ż e podczas zim nej w ojny
Z achodu” stał się c e n tra ln ą k w estią h isto rii XX wieku, am erykańska potęga m ilitarn a m iała przeciw w agę w po-
S am proces rozciąga się n a w iększość tego stulecia, ¡¡taci sow ieckiej, a siła gospodarcza S tanów w zględnie
N ietru d n o sobie je d n a k w yobrazić, że m oże ulec przj - osłabła w porów naniu z jap o ń sk ą. Podejm ow ano je d n a k
spieszeniu. Rozwój gospodarki i in n y ch potencjałów p czasu do czasu w ysiłki zm ierzające do odnow ienia
danego k ra ju p rzeb ieg a często po lin ii o kształcie kie p ę g i m ilitarn ej i ekonom icznej. W 1991 ro k u in n y
ry S: pow olny start, n a stę p n ie szybkie przyspieszenie, p b itn y uczony b ry ty jsk i B arry B uzan twierdził- w
po k tó ry m n a stę p u je zw olnienie, spłaszczenie wskaź ||p c ie rzeczy cen tru m bardziej dzisiaj dom inuje, a p e k
ników w zro stu . U p ad ek k ra ju m oże tak że przebiegać po J p e są bardziej podporządkow ane niż kiedykolw iek od
linii S, ja k w p rzy p ad k u Zw iązku Radzieckiego, naj cf su rozPOczęcia procesu dekolonizacji” h S tw ierdzenie
pierw w tem p ie u m iarkow anym , p otem szybko przy to jed n ak traci ak tu aln o ść w m iarę ja k zwycięstwo
spieszając, aż osiągnie najniższy poziom . U padek Za nylitarne, k tó re dało podstaw y do jeg o sform ułow ania
odchodzi do historii.
chodu je st dopiero w pierw szej, powolnej fazie, m e da
się je d n a k w ykluczyć, że w ja k im ś m om encie proces Po trzecie, potęga czy też w ładza (power) polega na
te n nab ierze gw ałtow nego przyspieszenia. typ, ze je d n a osoba łub g ru p a je s t w stan ie zm ienić
Po drugie, u p a d e k n ie je s t procesem przebiegającym postępowanie in n ej osoby czy grupy. O dbyw a się to
po lin ii prostej. O dbyw a się n iereg u larn ie, z przerwami poprzez zachęcanie, przym us łu b nam aw ianie, stro n a
i zw rotam i, a po o k resach słabości Z achodu następują ora to czym , m u si w ięc rozporządzać zasobam i go-
okresy u m ocnienia jego potęgi. O tw arte, demokratyczne spo arczymi, m ilitarnym i, instytucjonalnym i, dem o
społeczeństw a Z achodu m ają ogrom ne zdolności graficznymi, politycznym i, technicznym i, społecznym i
124
J
Tabela 4.1
itd. Potęgę państw a lub grupy ocenia się więc zwykle,
Ś E S SIĘP0DP0UTYca"'
porów nując zasoby, ja k im i dysponują, z zasobami ŁĄCZNA POWIERZCHNIA W TYSIĄCACH km' ~
p aństw lub grup, na k tóre próbują wywrzeć wpływ. Na C/wl!!znc,a (.
początku XX w ieku Zachód w ładał najw iększą ilością X a 'S f y rsy * <78™ Ł
.1920 :25 f ^ m 391 3 54 1811 . 261 8089 10258 ???«
zasobów (choć nie wszystkim i) przesądzających o sile :1 9 n 12 806 4636 3936 1316 9183 142 7833 10 346 m m
1(163 12711 5682 3923 1279 11 054 145 7819________ 7169 --
oddziaływ ania, potem sytuacja zaczęła się zm ieniać na ODSETEK POWIERZCHNI ŚWIATA'
2718
korzyść innych cywilizacji. ■1900 38,7 0,3 8.2 OJ6 J 3 0 3 1 4 7 --------------T f i f i -------------- 77 5
1920 48,5 0,8 7,5 0,1 3.5 0.5 154 95 UA
1971 24.4 8,8 7.5 2.5 17,5 03 49 I ', i ’2
fM 3 24.2 10,8 7.5 2.4 21.1 0.3 ¡ 3 7 __________A
T erytorium i ludność. W 1490 roku narody Zachodu Uwaga: obliczeń dokonano na podslaw le granic państwowych w danym roku. ' *“
w ładały w iększością półwyspu europejskiego (poza Bal- Źródła: Statesm an* Year-Book (St. M artin’s Press, New York 1901-1927)- W orld Book Atlnc
kanam i), czyli m niej więcej 4 m in k m 2, podczas gdy 1970): “ “ * “'*• » • ' m i *
pow ierzchnia lądów (nie licząc A ntarktydy) wynosiła
Uwzględniona powierzchnia lądów, 136 m in km , nie obejm uje Antarktydy
136 m in k m 2. U szczytu terytorialnej ekspansji, w 1920
roku, Zachód sprawował bezpośrednią w ładzę n a obsza
rze około 66 m in k m 2, czyli połowie lądów świata. Do 1993 —
- ... ~
Chińska 1 340 900 Latynoamerykańska 507 500 ” ------
roku obszar te n zm alał o połowę, do m niej więcej 33 min dam ska 927600 Afrykańska 3 9 2 100
Hinduska 9 1 5 aoo Prawosławna 2 61 30 D
lim 2. Zachód wrócił więc do swojego europejskiego cent ........ Zachodnia______ 805 400 Japońska 1 24 7 00
Źródło: na P o s ta w ie danych liczbowych z Encyclopaedla Brltannlca. 1994 Book o f llie Year-------------
ru m pow iększonego o w ielkie połacie ziem i zasiedlone (Encyclopaedla Brltannlca, Chicago 1994), s. 7 64-769.
126 127
populacji u m iała czytać i pisać. N a początku la t dziewięć
dziesiąty ch bard zo m ało je s t krajów (z w yjątkiem afry
kańskich), gdzie liczba analfabetów p rzek racza 50 pro-
cent. Około 50 p ro c e n t In d ia n i 75 p ro c e n t Chińczyków
um ie czytać i pisać. W 1970 ro k u w skaźniki piśmienności
w k ra ja c h rozw ijających się osiągały p rzeciętn ie 41 pro
cen t tychże w skaźników w k rajach rozw iniętych, w 1992
ro k u ju ż 71 procent. N a początku la t dziewięćdziesiątych
w e w szystkich rejo n ach św iata z w yjątkiem Afryki : J a : Organizacja Narodów Zjednoczonych, Wydział Ludnościowy (Population Division)
Dopartamenl.In orm acjl Ekonomicznej I Społecznej oraz Analizy PolityczSe W o r l d P o S i ™
w szystkie p raktycznie dzieci w odpow iednim w ieku były • Frpśpecls, The T992 Revision (United Nations, New York 19<$; « ¡ S ' * "
objęte n au czan iem podstaw ow ym . Co bardziej znam ien s s ii^ s s r 27): ¿ p i co,,
* fudpość świata w milionach,
ne, n a p o czątk u la t sześćdziesiątych w Azji, Ameryce • • Bez członków W spólnoty Niepodległych Państw ł Bośni,
Łacińskiej, n a B liskim W schodzie i wAfryce nauczaniem |
n a szczeblu szkoły śred n iej ob jęta b yła n iesp e łn a jed n aj goina tym tro n ie utrzym ać. Spora przepaść dzieli jeszcze
trzecia odpow iedniej g ru p y w iekow ej, n a początku lat Chińczyków, H indusów , A rabów i A frykanów od ludzi
dziew ięćdziesiątych - połowa (z w yjątkiem Afryki), Z-chodu, Japończyków i R osjan, ale szybko się zm niej-
W 1960 ro k u m ieszkańcy m iast stanow ili niespełna jedną| - /k Rów nocześnie otw iera się in n a przepaść. Ludność
trzecią ludności św iata m niej rozwiniętego. Od roku 1960 Zachodu, Jap o n ii i Rosji coraz bardziej się starzeje
do 1992 o d sete k te n je d n a k wzrósł: z 49 do 73 procent ■ większy o d sete k populacji w w ieku poprodukcyjnym
w A m eryce Ł acińskiej, z 34 do 55 p ro cen t w krajach . staje się coiaz cięższym b rzem ien iem dla pracujących.
arabskich, z 14 do 29 p ro cen t w Afryce, z 18 do 27 procent Dla innych cywilizacji obciążenie stanow i w ielka liczba
w C hinach i z 19 do 26 p ro c e n t w In d ia c h 6. | dzieci, ale to przecież przyszli pracow nicy i żołnierze.
D zięki ty m przem ianom ludność krąjów rozwijąjącycjg
się stała się p o ten cjaln ie aktyw na społecznie, zyskała Potencjał eko n o m iczn y. U dział Z achodu w światowej
now y p o tencjał, m a też w iększe oczekiw ania. S tw arz| j produkcji gospodarczej tak że osiągnął m ak sy m aln y
to m ożliwości jej politycznego u aktyw nienia, jak ie były ; - poziom gdzieś w latach dw udziestych, a od II wojny
b y n ie do p o m y ślen ia w w y p ad k u niepiśm iennego Światowej w yraźnie spadał. W 1750 ro k u C hiny w ytw a
chłopstw a. N arody zm obilizow ane społecznie są p o tę || rzały m niej w ięcej je d n ą trzecią, In d ie je d n ą czw artą
niejsze. W 1953 ro k u , k ied y n iesp e łn a 15 p ro cen t Irarg
^ i d i m ? elna je d n ą p iątą światoweJ P ro d u k cji’
czyków było p iśm ien n y ch , a lu d n o ść m iast stanowiła W1830 ro k u Z achód nieco w yprzedzał Chiny. W kolej
niecałe 17 p ro cen t, K erm it R oosevelt z g a rstk ą agentów nych dziesięcioleciach, ja k stw ierdza P a u l Bairoch,
CIA m ógł dość łatw o stłu m ić pow stanie i przywrócić industrializacja Z achodu doprow adziła do dezindustria-
szacha n a tro n . W ro k u 1979, k ied y czytać i pisać umiało Iraqi reszty św iata. W ro k u 1913 k ra je niezachodnie
50 p ro c e n t Irańczyków , a 47 p ro cen t m ieszkało w m ia|| wytwarzały m m ej w ięcej dw ie trzecie tego, co p ro d u k o
tach, żad n a am ery k ań sk a potęga m ilitarn a n ie zdołałaby wały w roku 1800. O d połowy X IX w ieku u d ział Zachodu
128 129
ąHifeŚf'
w światowej produkcji zaczął bardzo szybko rosnąć, • nich oraz pięć głów nych p ań stw z pięciu in n y ch kręgów
osiągając szczyt w 1928 roku, k ied y to k raje tego kręgu : .k |l |6 w y c h ; Chiny, Japonia, Indie, R osja i Brazylia
kulturow ego produkow ały 84,2 p ro cen t gotowych wyro P m & ° n e prognozy n a ro k 2020 podają, że każda
bów. N astępnie zaczął m aleć, gdy tem p o w zrostu na * § | ^ SZ^ . p ią tk i największych gospodarek świata
Zachodzie ustabilizow ało się n a um iarkow anym pozio- b?dzie do in nego kręgu kulturowego, a w pierw-
m ie, a po II w ojnie światowej k raje m niej uprzemys- , zp z i e s i ą t c e zn ajd ą się tylko trz y p aństw a zachodnie
łowione szybko zw iększały produkcję. W ro k u 1980 . T o względne osłabienie pozycji Z achodu w ynika oczy-
Zachód w ytw arzał 57,8 p ro cen t wyrobów gotowych, taki iśgie. w znacznej m ierze z szybkiego rozwoju Azji
udział w światowej produkcji m iał m niej w ięcej 120 lat Wschodniej 8.
wcześniej, w latach sześćdziesiątych X IX w ie k u 7.
: : ‘i
CYWILIZACJI W ŚWIATOWYM PRODUKCIE BRUTTO. 1950-1992
134 135
określa sytuacja w k rajach sąsiednich. Chiny przeoriento ;J jp y m i zasobami osiągnęła szczyt w latach dwudzies-
w ały sw oją strateg ię i arm ię, b y bardziej zaakcentować t j | j | od tam teg o czasu słabła, w różnym co praw da
p o tęg ę lo k a ln ą i obronę sw ych in teresó w w ^ j i Wschod : t ||p i e > ale znacząco. W 2020 roku, sto la t po tam tej
niej. K raje eu ro p ejsk ie, działając poprzez NATO i Unię jJJ|i!unacji, pod kontrolą Zachodu będzie prawdopodob
E u ro p ejsk ą, d o k o n u ją podobnej reorientacji, by stawić nie 24 p ro cen t tery to riu m św iata (w poró w n an iu z 49
czoło niestab iln ej sytuacji n a peryferiach Z achodu Euro procent w 1920), ludność tego k rę g u kulturow ego będzie
py Stany Zjednoczone w planow aniu działań militarnych stfhowiła 10 p ro c e n t populacji św iata (w porów naniu
w sposób oczyw isty odeszły od polityki zastraszania 7. ¡Jprocent) i być m oże 15-20 p ro cen t populacji spolecz-
i zw alczania Zw iązku R adzieckiego w skali globalnej, n i| zm obilizow anej, Z achód b ędzie w ytw arzał około 30
przygotowują się natom iast, by stawić czoło niespodziewa prjćent p ro d u k tu św iatow ego (w porów naniu z około 70
n y m w ydarzeniom w skali regionalnej, w Zatoce Perskiej procent), 25 p ro c e n t w yrobów gotow ych (w porów naniu
i Azji Północno-W schodniej. N ie w ygląda je d n a k n a to, by /. 84 procent), a o d sete k jego żołnierzy w siłach zbrojnych
rozporządzały p o ten cjałem m ilitarn y m umożliwiającym całego św iata sp ad n ie do 10 (z 45 procent).
realizację ty ch celów. A by pokonać Irak , przerzuciły- W 1919 ro k u W oodrow W ilson, Lloyd G eorge i Georges
w rejo n Z atoki P ersk iej 75 p ro cen t aktyw nego lotnictwa Clemenceau w e trzech rządzili p rak ty czn ie całym świa
taktycznego, 42 p ro cen t now oczesnych czolgow, 46 pro tem. Siedząc w P ary żu decydow ali, ja k ie k raje b ęd ą
cen t lotniskowców, 37 p ro cent p ersonelu wojskowego 146 istnieć, a ja k ie nie, ja k ie zostaną utw orzone, ja k wytyczy
p ro c en t p e rso n elu m a ry n a rk i w ojennej. W przyszłości, się ich granice i k to b ędzie n im i rządził, ja k podzieli się
przy znacznej re d u k cji sii zbrojnych, tru d n o im będzie Bljski W schód i in n e rejo n y św iata m iędzy zw ycięskie
przeprow adzić je d n ą interw encję przeciw w iększym po mocarstwa. O ni też decydow ali o interw encji zbrojnej
tęg o m m ilitarn y m poza zach o d n ią półkulą, a co dopiero w Rosji i koncesjach gospodarczych, k tó re m iano n arzu
dwie interw encje. Bezpieczeństwo m ilitarne całego świata cić Chinom. W sto łat później żad n a m ała g ru p k a
w coraz w iększym sto p n iu zależy nie od globalnej dystry polityków n ie będzie ju ż w sta n ie spraw ow ać podobnej
bucji sil i działań superm ocarstw , ale od rozmieszczenia władzy. K ażda zaś, k tó ra by się tego podjęła, n ie będzie
sil w k ażd y m regionie z osobna i od działań państw się: składać z trzech przedstaw icieli krajów Zachodu, lecz
b ędących o śro d k am i poszczególnych cywilizacji. z przywódców p a ń stw będących o śro d k am i sied m iu lub
R easu m u jąc - Z achód pozostanie najpotężniejszą ośmiu głównych cywilizacji świata. R yw alam i następców
cyw ilizacją św iata jeszcze w pierw szych dekadach XXI Reagana, p an i T h atch er, M itterra n d a i K ohla sta n ą się
w ieku. P o tem będzie praw dopodobnie n ad al przodował sukcesorzy D en K iaopinga, N akasone, In d iry G andhi,
w dziedzinie talen tó w n aukow ych oraz badan, a także Jelcyna, C hom einiego i S uharto. Skończy się epoka
w ynalazków tech n iczn y ch p rzydatnych w sferze cywi - dominacji Z achodu. T ym czasem zm ierzch Zachodu
nej i w ojskow ej. K ontrolę n a d in n y m i źródłam i potęgi i powstawanie in n y ch ośrodków w ładzy to ru je drogę
b ę d ą je d n a k w coraz w iększym sto p n iu przejmować globalnemu procesow i pow rotu do rodzim ych w artości
państw a-ośrodki cywilizacji niezachodm ch i m ne Liczące (■indigenization) i od rad zan ia się k u ltu r niezachodnich.
się k ra je z ty ch kręgów kulturow ych. K ontrola Zachodu
136
POW RÓT DO KORZENI: ekonomicznej i m ilitarn ej, a czym in n y m „m iękka”,
ODRADZANIE S IĘ K U LTU R NIEZACHODNICH polegająca n a tym , że d an e państw o dzięld atrakcyjności
swej k u ltury i ideologii spraw ia, iż in n e k raje „zaczynają
R ozm ieszczenie k u ltu r n a św iecie odzw ierciedla roz- chcieć tego sam ego, czego ono chce”. J a k przyznaje Nye,
m ieszczenie m ocarstw . H an d el m oże podążać za zwy na świecie zachodzi obecnie proces szerokiego rozpro
cięsk ą flagą, ale n ie m u si, k u ltu ra n ato m iast prawie szenia tw ardej w ładzy i najw iększe p ań stw a ,jnie m ogą
zaw sze idzie za siłą. N a p rzestrzen i dziejów ekspansji . już tak ja k nieg d y ś osiągać sw oich celów, korzystając
potęgi danej cyw ilizacji tow arzyszył zwykle rozkwit jej z'tradycyjnych zasobów siły ”. A utor stw ierdza dalej, że
k u ltu ry . Cyw ilizacja praw ie zawsze w ykorzystyw ała tę jeśli k u ltu ra i ideologia d an eg o p ań stw a są dla innych
potęgę, b y sw oje w artości, zwyczaje i instytucje roz atrakcyjne, in n e k ra je b ęd ą ch ętn iej naśladow ać jego
szerzyć n a in n e narody. W arunkiem pow stania uniwer ■przywództwo”. D latego m ię k k a w ładza „m a rów ne zna
salnej k u ltu ry byłoby istn ie n ie potęgi o zasięgu ogólno- czenie ja k tw ard a” łl . Co je d n a k stanow i o atrakcyjności
św iatow ym . P o tęg a R zym u stw orzyła cywilizację bliską kultury i ideologii? S ukces m ateria ln y i wpływy. Władza
u n iw ersaln ej n a ograniczonym obszarze św iata staro miękka tylko w tedy je s t w ładzą, k ied y zn ajd u je oparcie
żytności klasycznej. P o tęg a Z achodu w postaci kolonia ■i; iwar dej. W raz z u m a c n ia n ie m się tw ardej potęgi
lizm u eu ro p ejsk ieg o w X IX w iek u i am erykańskiej ekonomicznej i m ilitarn ej ro śn ie pew ność siebie, aro
h eg em o n ii w w iek u XX rozprzestrzeniła zachodnią gancja i p rzek o n an ie o w yższości w łasnej ku ltu ry , czyli
k u ltu rę n a praw ie cały w spółczesny świat. Kolonializm władzy m iękkiej. S taje się o n a o w iele atrakcyjniejsza
eu ro p ejsk i się skończył, a m ery k ań sk a hegem onia słab dla innych narodów . S łabnięcie potęgi ekonom icznej
nie. W m iarę u m a cn ian ia się lokalnych, historycznie i militarnej prow adzi do zw ątpienia w siebie, kryzysu
zakorzenionych obyczajów, języków , w ierzeń i instytucji tożsamości, szu k an ia w in n y ch k u ltu ra c h klucza do
p o stęp u je erozja zachodniej k u ltu ry . D zięki moder sukcesów gospodarczych, w ojskow ych i politycznych.
nizacji po tęg a krajów niezachodnich rośnie, co prowadzi W m iarę ja k społeczeństw a n iezachodnie um acniają
do o drodzenia n a całym św iecie k u ltu r niezachodnich'. swój potencjał gospodarczy, m ilitarn y i polityczny,
Z d an iem Jo se p h a Nye, czym in n y m je s t „twarda zaczynają coraz bardziej w ychw alać zalety rodzim ych
w ładza”, czyli zdolność rząd zen ia odw ołująca się do siły wartości, in sty tu cji i k u ltu ry .
■Ideologia k o m u n isty czn a pociągała łudzi n a całym
* Z w iązek m iędzy potęg ą [władzą, power] a k u ltu rą praw ie całkowicie
świecie w łatach pięćdziesiątych i sześćdziesiątych,
uchodzi uw agi tych, którzy m ów ią o w y łanianiu się cywilizacji uniwer
salnej (co pow inno, ich zdaniem , nastąpić), ja k i zw olenników poglądu, kiedy kojarzono ją z osiągnięciam i gospodarczym i i po
że w esternizacja je s t nieodzow nym w aru n k iem m odernizacji. Nie chcą tęgą m ilitarn ą Zw iązku R adzieckiego. S traciła swój
oni przyznać, że logika ich wywodów w ym aga, by popierali ekspansję
i u m acn ian ie się dom inacji Z ach o d u n a świecie. N ie dostrzegają też, że urok, gdy rad zieck a g o sp o d ark a w eszła w okres stag
je śli in n y m narodom dać w olną ręk ę w k ształtow aniu w łasnego losu, nacji i n ie była ju ż w sta n ie utrzym ać m ilitarnego
b ęd ą reaktyw ow ać daw ne w ierzenia, obyczaje i p rak ty k i, które, zgodnie
z tym , co tw ierdzą uniw ersaliści, są przeszk o d ą dla postępu. Ci, którzy
potencjału radzieckiego państw a. Z achodnie w artości
rozpraw iają o zaletach uniw ersaln ej cywilizacji, nie podkreślają jednak i instytucje przem aw iały do ludzi z in n y ch kręgów
na ogól zalet ogólnośw iatow ego im perium . kulturowych, bo w idziano w n ich fu n d a m e n t potęgi
i bogactw a Z achodu. Trw ało to przez w iele stuleci. Jak jjg o sta w y ta k ie są przejawem zjaw iska, k tó re R onald
w skazuje W illiam M eNeill, m iędzy rokiem 1000 i 1300 ||o r e nazw ał „indygenizacją w d ru g im p o k o len iu ”. Za-
W ęgrzy, Polacy i L itw ini przyjęli chrześcijaństw o, sys |g |m o w byłych koloniach, ja k i k rajach niepodległych,
te m praw a rzym skiego i in n e elem en ty zachodniej gfc C hiny i Jap o n ia, „pierw sze p o k o len ie ’m odernizują-
k u ltu ry . „S tym ulow ane to było przez połączony ze m czy te ż ’poniepodległośeiow e’ często byw ało wy
strach em podziw d la w aleczności zachodnich k siążąt” 12, kształcone n a zagranicznych (zachodnich) uczelniach,
Ze słabnięciem p o tęg i Z achodu staje się on coraz mniej a nauki pobierało w zachodnim , kosm opolitycznym
zdolny do n arzu c en ia in n y m cywilizacjom swoich kon języku- L udzie ci czasem głęboko p rzesiąk ali zachod
cepcji p raw człow ieka, lib eralizm u i dem okracji, które nimi w artościam i i stylem życia z tego m iędzy innym i
tra c ą rów nież n a atrakcyjności. powodu, że w yjeżdżali po raz pierw szy za g ranicę jak o
A to ju ż nastąpiło. P rzez p a rę w ieków lu d y z innych podatne n a w pływ y n a sto la tk i”. W iększość dużo licz
kręgów kulturow ych zazdrościły społeczeństw om Zacho niejszego drugiego p o k o len ia k ształci się n ato m iast
d u rozkw itu gospodarczego, rozwoju technicznego, potęgi w ldaju n a u czeln iach założonych przez pierw sze poko
m ilitarnej i spójności politycznej. T ajem nicy tych sukce lenie. N au k a w coraz szerszym zak resie prow adzona
sów upatryw ano w zachodnich w artościach i instytucjach, jest w języ k u lokalnym , a n ie daw nych kolonizatorów
K iedy ludy, o k tó ry c h m ow a, doszły do w niosku, że Na uczelniach tych „k o n tak t ze św iatow ą k u ltu rą m et
odkryły w swoim m n iem an iu klucz do zagadki, próbowa ropolii je s t o w iele słabszy, a przekazyw ana w iedza
ły te w artości i in sty tu cje przeszczepiać n a w łasny grunt. nabiera lokalnego c h a ra k te ru poprzez tłu m aczen ia - na
T rzeba było u p odobnić się do Z achodu, żeby zyskać ogół k iep sk ie i o ograniczonym zak resie”. A bsolw enci
bogactwo i potęgę. O becnie w Azji W schodniej ta kemali- tych uczelni n ie c h ę tn ie p atrzą n a dom inację starszego
styczna postaw a całkiem zanikła. M ieszkańcy tego regio pokolenia, w ykształconego n a Zachodzie, często więc
n u p rzy p isu ją niezw ykle szybki rozwój gospodarczy „okazują się p o d a tn i n a apele odw ołujących się do
swoich krajów n ie tyle im portow i k u ltu ry zachodniej, co tradycji ruchów opozycyjnych” i3. P oniew aż w pływ Za
przyw iązaniu do k u ltu ry ro d zim ej. Tw ierdzą, że odnoszą chodu słabnie, m łodzi am b itn i przyw ódcy n ie m ogą się
sukcesy, bo różnią się od Z achodu. K iedy niezachodnie po nim spodziew ać, że dostarczy im sposobów n a zdo
społeczeństwa czuły się słabe w porów naniu z Zachodem, bycie potęgi i bogactw a. M uszą ta k ie środki znaleźć we
powoływały się n a ta k ie w artości, ja k samostanowienie, Masnym społeczeństw ie, stąd konieczność przystoso
liberalizm , dem okracja i niepodległość, by uzasadnić swój wania się do jego w artości i ku ltu ry .
opór wobec jego dom inacji. Teraz, kiedy n ie są ju ż słabe, Proces pow rotu do korzeni n ie m u si czekać n a drugie
lecz coraz bardziej ro sn ą w siłę, nie w ahają się krytyko ■pokolenie. Zdolni, przenikliw i i łatw o się ad aptujący
w ać ty ch sam y ch w artości, k tó ry m i posługiw ały się ■liderzy należący do pierw szego pokolenia upodabniają
p rzed tem do obrony sw oich interesów . B u n t przeciw się do swoich rodaków . T rzy z n am ien n e przy k ład y to
Zachodow i u zasad n ian o niegdyś, potw ierdzając uniwer Mohammad Ali Jiim ah , H arry L ee i Solom on Ban-
salność jego w artości, dzisiaj b u n t te n się przejawia daranaike. Z w yróżnieniem ukończyli zachodnie uczel
w p o d k reślan iu wyższości w artości niezachodnich. nie - Oxford, C am bridge i L incoln’s In n , byli w ybitnym i
140
p raw n ik am i i całkow icie zw esternizow anym i członkami ‘nia znajduje się w drugiej fazie tego cyklu” 14. Po
e lit sw oich krajów . J in n a h był człow iekiem całkowicie kończeniu zim nej w ojny R osja znów znalazła się na
św ieckim . L ee’go p ew ien b ry ty jsk i m in iste r określił •rozdrożu, ożyły daw ne spory m iędzy okcydentalistam i
m ia n e m „n ajb ard ziej stu p ro cen to w eg o A nglika na (iopadnifcami) a słow ianofilam i. T endencja, ja k a się
w schód od S u ezu ”. B an d a ran aik e został wychowany przejawiła w ciągu ostatniej dekady, sprzyjała je d n a k
w wierze chrześcijańskiej. Aby doprowadzić swoje narody tym pstatnim . Z w esternizow any G orbaczow u stą p ił
do niepodległości i p o tem im przewodzić, m usieli jednak miejsca Jelcynow i, politykow i w stylu rosyjskim , lecz
stać się n a pow rót tu b ylcam i. W rócili do k u ltu ry przod wyrażającemu w oficjalnych w ypow iedziach przekona-
ków i w trakcie tego procesu zm ieniali tożsamość, imiona, . nia prozachodnie. Jelcynow i z kolei zagrozili nacjonali
stroje i przekonania. A ngielski adw okat M.A. Jin n ah stal ści, reprezentujący naw ró t do rosyjsko-praw osław nej
się p a k ista ń sk im Q uaid-i-A zam , W odzem Najwyższym. tradycji.
H arry Lee przyjął im ię Lee K u an Yew. A religijny Jinnah Procesowi pow rotu do k orzeni sprzyja p aradoks wy
stał się p ło m ien n y m apostołem islam u, fundam entu nikający z n a tu ry dem okracji: przyjęcie przez nieza-
pakistańskiego państw a. Zanglicyzowany Lee nauczył się. chodnie społeczeństw a zachodnich in sty tu cji d em o k ra
m a n d ary ń sk ieg o i zaczął krzew ić konfucjanizm . Chrześ tycznych ożywia natyw istyczne i antyzachodnie ru ch y
cijanin B an d a ran aik e naw rócił się n a b u ddyzm i odwoły polityczne, um ożliw iając im tak że sięgnięcie po władzę.
w ał się do sy n g ałe sk ieg o nacjonalizm u. Wlatach sześćdziesiątych i siedem dziesiątych zw ester-
W la tach o siem d ziesiąty ch i dziew ięćdziesiątych po nizowanym i p rozachodnim rządom w krajach rozwija
w rót do rodzim ej tra d y cji był zjaw iskiem codziennym jących się zagrażały zam achy sta n u i rewolucje. W latach
w św iecie n iezach o d n im . O drodzenie islam u i „reis- osiemdziesiątych i dziew ięćdziesiątych coraz realniejsza
lam izacja” to głów ne te m a ty n a czasie w społeczeń-: stała się groźba, że zo stan ą o d su n ięte od w ładzy w wy
stw aeh m u zu łm ań sk ich . W In d ia ch p a n u je tendencja do niku wyborów. D em okratyzacja w chodzi w k o n flik t
od rzu can ia zach o d n ich form i w artości oraz „hinduiza- zwesternizacją, d em okracja zaś ta k ą ju ż m a n atu rę, że
cji” polityki i społeczeństw a. R ządy p ań stw Azji Wschod prowadzi raczej do uzaściankow ienia, a n ie kosm o-
niej p ro p a g u ją k o n fu cjan izm , a przyw ódcy intelektual polityzacji. Politycy w k rajach niezachodnich n ie wy
n y ch e lit ro zp raw iają o „azjatyzacji” sw oich krajów. grywają wyborów przez dem onstro w anie prozachodniej
Ja p o n ia w połow ie ła t o siem d ziesiąty ch w padła w obse postawy. W alka w yborcza sk łan ia ich n ato m iast do
sję n a p u n k c ie „N ih o n jin ro n , czyli teorii Jap o n ii i Japoń zbijania k ap itału n a hasłach, k tó re w ich p rzek o n an iu
czyków ”. J e d e n z czołow ych in telek tu alistó w stwierdzi! zdobędą najw iększą popularność, a m ają przew ażnie
w tedy, że Ja p o n ia w swojej h isto rii przechodziła przez charakter etniczny, nacjonalistyczny i religijny.
cykle „im p o rtu obcych k u ltu r i ich ’u tubyłczania’ po Skutek je s t taki, że społeczeństw o m obilizuje się
przez re p lik a c ję i n ad aw an ie w yrafinow anej formy. Po przeciw w ykształconym n a Zachodzie i spoglądającym
w y czerp an iu się zapożyczonego i tw órczego impulsu wtamtą stronę elitom . U grupow ania fu n d am en talistó w
n astęp o w ał o k res n ie u n ik n io n e g o chaosu, a potem islamskich osiągnęły niezłe w yniki w nielicznych w y
k o lejn e o tw arcie n a św iat zew n ętrzn y ”. O becnie „Japo- borach przeprow adzonych w k rajach m u zu łm ań sk ich
143
*11
.
i doszłyby do w ładzy w A lgierii, gdyby w ojskow i nie iści odrzuca się inaczej, ale n ie m niej kategorycz-
anulow ali w yników w yborów z 1992 roku. W Indiach J 6. Jesteśm y św iadkam i „końca epoki p o stęp u ”,
w alk a o zdobycie e le k to ra tu doprow adziła do wzrostu tcej pod znaldem zrodzonych n a Zachodzie ideologii!
poczucia odrębności różnych g ru p i u ciek an ia się do ~?zamy w epokę, w której liczne i o dm ienne cywiliza-
p rz e m o c y 15. D em okracja w S ri L ance um ożliw iła Partu 3ą n a siebie w zajem nie oddziaływać, rywalizować ze
W olności o d su n ięcie od w ładzy w 1956 ro k u prozachod- i; koegzystować i przystosowywać się do siebie 17. Ten
niej elitarnej Zjednoczonej P artii Narodowej i stworzyła _ . siny proces pow rotu do korzeni przejaw ia się w oży-
w a ru n k i do po w stan ia w la ta c h osiem dziesiątych syn- wifniu religii, k tó re m a m iejsce w ta k w ielu rejonach
galeskiego ru c h u nacjonalistycznego P a th ik a Chinta- św iata, w sposób zaś najbardziej znam ienny w idać go
n ay a P rze d ro k iem 1949 elity południow oafrykańskie v.' kulturalnym odrodzeniu w Azji i krajach islam skich,
i zachodnie uw ażały R ep u b lik ę Południow ej Afryki za ktqre zawdzięczają to w znacznej m ierze sw ojem u gospo-
k raj zachodni. Z u k szta łto w an iem się system u apart dafpzęmu i dem ograficznem u dynam izm ow i.
h e id u elity zachodnie stopniow o -przestaw ały ją za
takow y uznaw ać, podczas gdy biali m ieszkańcy RPA |
n ad al w e w łasn y m m n ie m a n iu zaliczali się do kręgu g LA REVANC H E D E DIEU
k u ltu ry Z achodu. Chcąc odzyskać m iejsce w zachodnim -
system ie m iędzynarodow ym m usieli je d n a k wprowadzić j W pierwszej połow ie XX w ieku elity in tele k tu a ln e
zachodnie in sty tu cje d em okratyczne, co skończyło s ię | zakładały, że m odernizacja ekonom iczna i społeczna
dojściem do w ładzy zw esternizow anej w w ysokim stopj| prowadzi do o b u m ieran ia religii i za n ik u jej znaczenia
n iu czarnej elity. J e śli zadziała teraz czynnik powrotu w życiu człowieka. Z ałożenie to podzielali zarówno
do k o rzen i w d ru g im po k o leniu, n astęp cy tej elity b ę d || zwolennicy tej ten d en cji, ja k i ci, którzy n a d nią ubole
się raczej uw ażali za X hosa, Z ulusów i Afrykanów, wali^; Świeccy m odernizatorzy z w ielką radością w itali
a A fryka P ołudniow a zacznie się określać jako k r a j 'wypieranie przesądów , m itów, irracjonalności i rytuałów
tegÿ fu n d am en tu w szystkich religii, p rzez n au k ę, ra
P rzed X IX w iekiem w różnych epokach Bizantyjczyc|j| cjonalizm i p ragm atyzm . N ow e społeczeństw o m iało
Arabowie, Chińczycy, T urcy osm ańscy, Mongołowie i Ro być tolerancyjne, racjonalne, pragm atyczne, postępow e,
sjanie n ie m ieli kom pleksów w obec Zachodu, siła i w i|j| huipanistyczne i świeckie. Z aniepokojeni konserw atyści
sne dokonania daw ały im pewność. O dnosili się wtedg| przestrzegali przed straszliw ym i konsekw encjam i, jak ie
z p ogardą do niższości k u ltu raln ej, in s ty tu c jo n a ln « przyniesie jed n o stce i społeczeństw u zanik w ierzeń
zacofania, k orupcji i dekadencji Europy. Postaw y ume i instytucji religijnych oraz zapew nianego przez religię
znów się pojawiają, w m iarę ja k sukcesy Zachodu za moralnego przew odnictw a. Skończy się to anarchią,
czynają blaknąć. L udzie dochodzą do przekonania, ze deprawacją, podkopie fu n d a m e n ty cywilizowanego ży
„nie m u szą ju ż tego przyjm ow ać”. Iran to skrajny przy cia. ¿Jeśli n ie będziecie m ieli B oga (a je st On zazdrosny),
p adek, ale, ja k zauw ażył pew ien obserw ator, „w M a ł e * trzeba w am będzie oddaw ać hołd H itlerow i lu b S talino
Indonezji, Singapurze, C hinach i Japonii z a c h o d y wi - stw ierdzał T.S. E lio t1S.
144
W d rugiej połowie XX w ieku okazało się, że owe jfe n y c h w zorców zachow ania tak , by były zgodne
nadzieje i obaw y n ie m iały podstaw . Modernizacja jjfeasadam i relign. R u ch y f U n d a m e n t a l i s ^ e ^
ekonom iczna i społeczna przybrała skalę globalną, I g t o w n y c h a ra k te r i m ogą w yw ierać z n a j ą c y w ^
a jed n o cześn ie n a całym świecie nastąpiło odrodzenie polityczny. Są je d n a k tylko falam i n a pow e 7 c Z
religii. T a „zem sta B oga”, la revanche de D ieu, jak °. m e le rozleglejszego i głębszego p r z y p jw u u c z “
o k reśla to zjawisko Gilles Kepel, objęła wszystkie kon religijnych, k tó ry nad aje in n y wym iflr ży
tynenty, w szystkie cywilizacje i praktycznie wszystkie pod koniec XX w ieku. O drodzenie religijne obejm ujące
kraje. W połow ie la t siedem dziesiątych, ja k zauważa cały św iat to proces, k tó ry daleko w ykracza poza dzTa
K epel, odw rócił się tre n d zm ierzający do sekularyzacji łajnosc fu n d am en taiisty czn y ch ek strem istó w W coraz
i dostosow ania religii do sekularyzm u. „Ukształtowała to nowych społeczeństw ach przejaw ia się w życiu co
się now a p ostaw a relig ijna, k tó ra n ie m iała już n a celu dziennym i działaniu ludzi, uw zględniają go rządy
przystosow ania się do św ieckich w artości, lecz odrodze w swoich przedsięw zięciach. W św ieckim f n atu ry
n ie sacru m jak o podstaw y organizacji społeczeństw;; konfucjanizm ie odrodzenie k u ltu ra ln e p rzybiera postać
- przez zm ian ę tego społeczeństw a, gdyby zaszła taka potwierdzania w artości azjatyckich, ale w in n y ch cze
konieczność. P ostaw a ta, w yrażająca się n a bardzo wiele ściach swnata jeg o przejaw em je s t afirm acja w arto ci
sposobów, opow iadała się za odejściem od modernizmu, religijnych. J a k zauw ażył G eorge Weigeł, desek u a
k tó ry zawiódł. Jego niepow odzenia i zabrnięcie w ślepą ryzacja św iata należy do najw ażniejszych fektów sn o '
uliczkę przypisyw ano odejściu od Boga. N ie mówiło się łecznych ko ń ca XX w iek u ” 20. P
ju ż o a g g iornam ento, lecz o ’ponow nej ewangelizacji Wszechobecność i znaczenie religii przejaw ia się w yjąt
E uropy’, n ie o m odernizacji islam u, ale o ’islamizowaniu kowo w yraźnie w byłych p aństw ach k o m u n i s t y ™ !
/ *j iq
now oczesności . Wypełniając próżnię, ja k a pow stała po załam aniu s t
E le m e n te m owego odrodzenia religijnego była ideologu, ru c h y odrodzenia religijnego ogarnęły w szyst
dzy in n y m i ek sp a n sja n iek tó ry c h religii, zdobywają kie te kraje, od A lbanii po W ietnam . W R osji n astąp ił
cych now ych w yznaw ców w k rajach , gdzie ich przed renesans praw osław ia. W 1994 ro k u 30 p ro cen t R o s l n
te m n ie było. P rzed e w szystkim je d n a k odrodzenie wwieku poniżej 25 lat oświadczyło, że odeszli od a t e S n u
polegało .n a tym , że lu d zie w racali do tradycyjnych : zwierzyli w Boga. W M oskw ie liczba czynnych c e r l 2
religii w yznaw anych przez ich społeczności i nadawali «rosła z 50 w 1988 ro k u do 250 w 1993 roku. £ « 2
im now e znaczenie. W ielu w yznaw ców chrześcijaństv.:.,
S d o f 1 ZaCZ • Slę 2 szacu n k iem odnosić do religii
islam u , ju d aizm u , h in d u izm u , b u d d y zm u i prawosła
wia, p rak ty k u ją cy ch d o tąd od p rzy p ad k u do przypad zauważył w U1 9 9 3 J P °ParCie: W m ia sta ck rosyjskich, ja k
k u , odkryw ało n a nowo znaczenie w iary i angażowało ,,7nri 1
now r0zlega 1dźw ięk
pew ien przenikliw
kQŚcielnych dz^ y nów
obserw
“ ator“:
się w p ra k ty k i religijne. W obrębie w szystkich tych u błyszczą pozłocone n a nowo kopuły. Cerkw ie któ
religii pow stały ru c h y fu n d am en talisty czn e, walczące
o oczyszczenie relig ijn y ch d o k try n i instytucji, a także
p rzek ształcen ie indyw idualnych, społecznych i pup-
■ W iaz z odrodzeniem praw osław ia
146 147
w re p u b lik a c h słow iańskich Azję Środkow ą objął rene- dafnentalistycznym w ydaniu. L ee K uan Yew ta k wyjaś-
san s islam u. W 1989 ro k u było ta m 160 czynnych •.jii^zjawiska zachodzące w Azji W schodniej:
m eczetów i je d n a m ed resa (m uzułm ański odpowiednik Należym y do społeczeństw rolniczych, k tó re zindust-
sem in ariu m duchow nego), n a po czątk u ro k u 1993 dzia ' rializowały się w ciągu jed n eg o lub dw óch pokoleń. To,
łało 10000 m eczetów i 10 m ed res. Choć w proces ten co pa Zachodzie trw ało 200 lu b w ięcej lat, tu ta j zachodzi
zaangażow ane były fu n d am en talisty czn e ru ch y polp ,v ciągu la t 50 albo m niej. Proces te n został .wtłoczony
tyczne, choć b y ł w sp ieran y z zagranicy przez Arabię w bardzo ciasn e ram y czasowe, pew ne przem ieszczenia
S audyjską, Ira n i P a k istan , m ieliśm y p rzed e wszystkim i niedociągnięcia są w ięc n ieu n ik n io n e. Gdy się spojrzy
do czynienia z p o tężn y m ru c h e m k u ltu ra ln y m o szero na szybko rozw ijające się k raje, ta k ie ja k K orea, T ajlan
kiej bazie sp o łe c z n e j22. dia, H ongkong i S ingapur, m ożna dostrzec jed n o rzu ca
J a k m o żn a w yjaśnić to odrodzenie religii w skali jące się w oczy zjawisko: odrodzenie religii. D aw ne
całego św iata? W różn y ch k rajach i k ręg ach kulturo obyczaje i w ierzenia, ja k k u lt przodków i szam anizm ,
w ych działały, rzecz ja sn a , rozm aite czynniki. Trudno przestały w ystarczać. Istn ieje zapotrzebow anie n a jak ieś
się je d n a k spodziew ać, b y d u ża liczba rozm aitych przy wy/-¡zej n a tu ry w yjaśnienie celu życia człow ieka - d la
czyn spowodowała jed n o cześnie podobne sk u tk i w więk czego i po co tu ta j jesteśm y . W iąże się to z okresam i
szości rejonów św iata. Zjaw isko globalne dom aga - >■ silnego społecznego s tre s u ” 23.
globalnego w yjaśnienia. Chociaż w iele zdarzeń zacho Rozum nie w ystarcza ludziom do życia. D opóki nie
dzących w poszczególnych k rajach m ogło m ieć swoje określą, k im w łaściw ie są, nie m ogą racjo n aln ie kal
specyficzne przyczyny, m u siały tu rów nież działać jakieś kulować i działać n a rzecz w łasnych interesów . Polityka
ogólne czynniki. A w ięc jakie? interesu zakłada istn ien ie tożsam ości. W czasach przy
N ajbardziej oczywistą, rzucającą się w oczy i najsilniej spieszonych przem ian społecznych rozpadają się u sta
działającą przyczyną globalnego odrodzenia religijnego lone dotąd tożsam ości, trzeb a znaleźć now ą definicję
je s t ta sam a, k tó ra, ja k niegdyś przypuszczano, miała własnego „ja” i stw orzyć now ą tożsam ość. Ludziom ,
doprowadzić do śm ierci religii. Chodzi o procesy społecz którzy czują potrzebę ok reślen ia „kim je s te m ” i „gdzie
nej, ekonom icznej i k u ltu ra ln e j m odernizacji, które należę”, religia dostarcza przek o n u jący ch odpowiedzi,
w drugiej połowie XX w iek u objęły cały świat. Tradycyj tworzy też m ałe w spólnoty społeczne n a m iejsce tych,
ne podstaw y o k reślan ia tożsam ości i au to ry tety chwieją które rozpadły się w tra k cie urbanizacji. J a k stw ierdził
się w posadach. L udzie m ig ru ją ze w si do m iast, od Hasan ał-Turabi, „w szystkie religie dostarczają ludziom
ryw ają się od sw oich k orzeni, p o d ejm u ją nową pracę poczucia tożsam ości i k ie ru n k u w życiu”. Jednocześnie
albo jej n ie znajdują. K o n tak tu ją się z w ielką liczbą ludzie ponow nie odkryw ają albo tw orzą now ą tożsam ość
obcych i w chodzą w całk iem now e relacje. Potrzebują historyczną. Bez w zględu n a swoje cele uniw ersałis-
now ych źródeł tożsam ości, now ych form stabilnej wspól tyczne, religie n ad ają ludziom tożsam ość, wprow adzając
no ty i now ych system ów nakazów m oralnych, które podstawowe rozróżnienie m iędzy w ierzącym i i niew ie
dałyby im poczucie se n su życia i celowości. Potrzeby te rzącymi, m iędzy w yższą g ru p ą „swoją” a o d ręb n ą i niż
zaspokaja religia, zarów no w dom inującym , ja k i fun- szą grupą zew nętrzną 21.
148 149
Z d an iem B ern a rd a Lew isa, w św iecie muzułmańskim przenikając n a wieś, zaczęły kw estionow ać odwieczny
„w ystępuje, zw łaszcza w krytycznych sytuacjach, p0. ■model życia chłopskiego” 28.
w tarzająca się te n d e n c ja do odnajdyw ania przez muzuł Ujmując rzecz bardziej ogólnie, odrodzenie religijne,
; j a k i e g o w idow nią stał się cały św iat, stanow i reakcję na
m anów źródeł podstaw owej tożsam ości i lojalności we
w spólnocie religijnej, czyli w organizm ie stworzonym sekularyzm, relatyw izm m oralny, egoistyczne pobłażanie
przez islam , n ie zaś n a podstaw ie kryteriów etnicznych sobie. Potw ierdza tak ie w artości, ja k porządek, dyscypli
czy tery to rialn y ch ”. G iłles K epel podobnie podkreśla na, praca, pom oc w zajem na i lu d zk a solidarność. G rupy
cen traln e znaczenie poszukiw ania tożsamości: „Oddolna ' religijne zaspokajają społeczne potrzeby zaniedbane
reislam izacja służy przede w szystkim odbudowaniu- przez państw ow ą biurokrację. Chodzi tu m iędzy innym i
tożsam ości w świecie, k tó ry u tra cił sens, pogrążył się > o opiekę zdrowotną, szpitale, przedszkola i szkoły, opiekę
w chaosie, stał się alienujący” 25. W In d iach „trwa proces nad ludźmi starszym i, szybką pomoc w w ypadku n atural
b u d o w an ia nowej h in d u sk iej tożsam ości , co jest od nych i in n y ch k atastro f, pom oc i w sparcie społeczne
pow iedzią n a n ap ięcia i alienację będące skutkiem w razie pogorszenia w arunków m aterialnych. Załam anie
m odernizacji 26. O drodzenie religijne w Rosji bierze się' się porządku i niepow odzenie społeczeństw a obyw atel
z „nam iętnego p ragnienia tożsamości, k tó rą może zapew skiego tw orzą próżnię, w k tó rą w kraczają ugrupow ania
nić ty lk o cerk iew praw osław na, jed y n e nie przerwane religijne, często o charakterze fu n d am en talisty czn y m 29.
ogniw o łączące R osjan z ich ty siącletn ią histo rią”. Z ko Jeśli tradycyjnie dom inujące w yznania nie zaspokajają
lei w re p u b lik a ch m u zu łm ań sk ich byłego ZSRR źród emocjonalnych i społecznych potrzeb oderw anych od
łem tego odrodzenia są „niezwykle silne aspiracje ludów korzeni ludzi, czynią to in n e rełigie, znacznie zwiększając
Azji Środkow ej do p otw ierdzenia tożsam ości dławionej liczbę swoich w yznawców oraz znaczenie reiigii w życiu
przez dziesiątk i la t przez M oskw ę” 27. R uchy fundamen- społecznym i politycznym . K orea Południow a była za
talisty czn e stanow ią zwłaszcza „sposób n a uporanie się wsze krajem b uddyjskim , w 1950 ro k u chrześcijanie
z chaosem , u tra tą tożsam ości, poczucia sensu ora? stanowili m oże 1-3 p ro c e n t populacji. G dy kraj w kroczył
bezpiecznych s tru k tu r społecznych, spowodowanymi w fazę. przyspieszonego rozwoju gospodarczego, czem u
przez pospieszne w prow adzenie now oczesnych wzorców towarzyszyła urbanizacja n a szeroką skałę oraz zróżnico
społecznych i politycznych, sekularyzację, k u lt nauk wanie zawodowe, okazało się, że buddyzm ju ż nie w ystar
ścisłych i rozwój ekonom iczny”. W illiam H. McNeill cza. „Dla m ilionów łudzi, którzy n apłynęli do m iast oraz
przyznaje, że „liczą się te ru ch y fundamentalistyczne, wielu, którzy pozostali n a wsi, lecz w zm ienionym krajob
k tó re zy sk u ją w społeczeństw ie licznych zwolen]..-. razie, kontem placyjny b uddyzm z okresu, gdy K orea
i szerzą się, bo p o trafią - albo ta k się przynaj-: ■' była krajem rolniczym , stracił swój urok. C hrześcijań-
w ydaje - odpow iedzieć n a nowo zrodzone zapotrzebo / przesłaniem osobistego zbaw ienia i indyw idualne-
w ania. N ie je s t k w e stią p rzypadku, że ru ch y te działąją .go przeznaczenia, dawało w okresie zam ieszania i zm ia
w k rajach, gdzie przeludnienie uniem ożliw ia większości ny pewniejszą o tu ch ę” 30. W łatach osiem dziesiątych
populacji kon ty n u o w anie tradycyjnego w iejskiego stylu chrześcijanie, głównie katolicy i prezbiterianie, stanow ili
życia, a oddziałujące z m iast środki m asow ego przekazu. już co najm niej 30 p ro cen t ludności Korei Południow ej.
151
150
P o d o b n a zm ian a zaszła w A m eryce Ł acińskiej. Liczba [ szczególnie zagrożony. D la ludności krajó w konfu-
p ro stestan tó w zw iększyła się ta m z m niej w ięcej 7 min j' fań sk ich p ro te stan ty zm i katolicyzm m ogą okazać się
w 1960 ro k u do 50 m in w 1990. J a k przyznali w 1989 roku | ;ówńie atrak cy jn e, ja k ew angeiizm d la m ieszkańców
b isk u p i katoliccy z k rajów tego regionu, je d n ą z przy Ameryki Ł acińskiej, chrześcijaństw o dla K oreańczyków
czyn było „zbyt pow olne dostosow yw anie się Kościo:-. fiję fu n d am en talizm dla m uzułm anów i w yznawców
katolickiego do realiów życia m iejskiego”, a tak że „jego ujiduizmu. W C hinach pod koniec la t osiem dziesiątych,
stru k tu ra , uniem ożliw iająca n iek ied y reagow anie na rdy rozwój ekonom iczny szedł p ełn ą parą, chrześeijań-
psychologiczne potrzeby w spółczesnego człowieka*’. Jak ;two także zyskiw ało now ych wyznawców, „szczególnie
zauw ażył pew ien b razy lijsk i duchow ny, kościoły prote vśród m łodzieży”. Praw dopodobnie 50 m in Chińczyków
stan ck ie, w o d ró żn ien iu od katolickiego, „zaspokajają est chrześcijanam i. W ładze usiłow ały te m u zapobiec,
podstaw ow e potrzeby osoby - ludzkiego ciepła, uzdra w tpcając do w ięzienia księży, m isjo n arzy i głosicieli
w iania, g łębokich przeżyć duchow ych”. Zdobywanie v§mgełii i zakazując p ra k ty k religijnych. W 1994 ro k u
przez p ro te stan ty zm coraz to now ych wyznawców wśród ,-ydano d e k re t zakazujący cudzoziem com naw racania
laty n o am ery k ań sk iej b ied o ty n ie sprow adza się do ■ Chińczyków oraz zak ład an ia szkół religijnych i innych
zastępow ania je d n ej religii przez drugą, ale oznacza j j g o ty p u organizacji. G rupom religijnym zabroniono
o w iele silniejsze zaangażow anie i ud ział w praktykach |||z e s tn ic z e n ia w działaniach niezależnych lub finan
religijnych. N om inalni, b ie rn i katolicy sta ją się aktyw sowanych z zagranicy. W S ingapurze, podobnie ja k
nym i, głęboko w ierzącym i ew angelikam i. N a początku w Chinach, ch rześcijanie stanow ią 5 p ro c e n t ludności.
la t dziew ięćdziesiątych w B razylii 20 p ro cen t ludności ® przełomie lat osiem dziesiątych i dziew ięćdziesiątych
określało się jak o p ro testan ci, a 73 p ro cen t jak o katolicy, ministrowie ostrzegali głosicieli ew angelii przed za
ale w niedziele w kościołach p ro te stan ck ich 20 min kłócaniem „delikatnej równowagi relig ijn ej” k raju . A reK
w iernych b rało u d ział w nabożeństw ach, a w kościołach sztowano działaczy religijnych, w ty m p erso n el organi-
kato lick ich - 12 m i n 31. C hrześcijaństw o, podobnie jak jjp katolickich, i na różne sposoby prześladow ano
in n e św iatow e religie, przeżyw a odrodzenie będące ggipy chrześcijańskie i pojedynczych w yznaw ców 32.
w ynikiem m odernizacji. W A m eryce Łacińskiej przybie Z zakończeniem zim nej w ojny i otw arciem politycznym ,
ra ono raczej p ro te sta n c k ą n iż kato lick ą form ę. jjjościoły zachodnie zaczęły tak że działać n a teren ie
Z m iany zachodzące w K orei Południow ej i Ameiyce jjflych republik radzieckich, współzawodnicząc z od-
Ł acińskiej św iadczą o tym , że b u ddyzm i oficjalny I p z o n y m i kościołami prawosławnymi. I tu ta j, ja k
katolicyzm n ie są w sta n ie zaspokoić psychologicznych, w Chinach, podjęto działania m ające ograniczyć ich
em ocjonalnych i społecznych potrzeb ludzi, którzy ucier prozelityzm. W ro k u 1993, z poduszczenia cerkw i prawo-
pieli od urazów , ja k ie n ie sie m odernizacja. Występowa gj|wnęj, p a rla m e n t rosyjski przyjął ustawę, na mocy
n ie znaczących zm ian przynależności religijnej na jakim której zagraniczne gru p y religijne, je śli chcą prow adzić
kolw iek obszarze zależy od tego, w jak im stopniu pracę m isjo n arsk ą lub oświatow ą, m u szą być oficjalnie
p an u jąca ta m rełig ia p o trafi te potrzeby zaspokoić. K zarejestrowane przez w ładze albo afiliow ane przy którejś
K onfucjanizm , ze swoją em ocjonalną oschłością, wy aje z rosyjskich organizacji religijnych. P rezy d en t Jelcyn
152 153
odm ów ił je d n a k p o d p isan ia tej u staw y 33. Rozwój wyda. | | c h y odrodzenia religijnego są antylaickie, anty-
rzeń św iadczy o tym , że w w y p ad k u k o n flik tu la reuan- un[fersalistyczne, a także, z w yjątkiem chrześcijań-
che de D ieu zy sk u je przew agę n a d pow rotem do rodzi- .skip. antyzachodnie. W ystępują także przeciw relatywiz
m y ch tradycji: je śli p o trzeby religijne zrodzone przez mowi, egotyzm ow i i konsum pcjonizm ow i, kojarzonym
m o d ern izację n ie m ogą zostać zaspokojone przez trądy- :Jtn, co B ruce B. L aw rence określa m ian em „m oder
cyjne, m iejscow e w ierzenia, ludzie zapożyczają * nizmu”, w odróżnieniu od now oczesności (m odem ity).
w n ątrz religie spełniające ich em ocjonalne oczekiwania, Ogólnie rzecz biorąc, nie odrzucają urbanizacji, in d u st
Poza psychologicznym i, em ocjonalnym i i społecznymi rializacji, rozwoju, kapitalizm u, n au k i i techniki, a także
u razam i b ęd ący m i w y n ik iem m odernizacji, do odrodze skutków tych zjaw isk dla organizacji społeczeństw a.
n ia religii przyczynił się ta k ż e odw rót Zachodu oraz VI iakim sen sie n ie są przeciw ne m odernizacji, akcep
koniec zim nej wojny. O d XIX w ieku cywilizacje niezachod- tują ją. ja k zauw aża Lee K uan Yew, a w raz z nią
n ie przeciw staw iały się Zachodow i za pom ocą kolejnych itnieuchronność n a u k i i te c h n ik i oraz w noszonych przez
zapożyczanych od niego ideologii. W XIX w ieku elity nie zm ian sty lu życia”, nie godzą się n ato m iast z wes-
ta m ty ch k rajów przysw oiły sobie zachodnie wartości ternizacją. A l-Turabi tw ierdzi, że ani nacjonalizm , ani
liberalne, pierw sza opozycja w obec Z achodu przybrała socjalizm n ie przyniosły św iatu m u zu łm ań sk iem u roz
postać liberalnego nacjonalizm u. W XX w ieku elity Rosji, woju. „M otorem rozwoju je s t religia”, a islam oczysz
Azji, krajów arab sk ich , A fryki i A m eryki Łacińskiej czony z naleciałości odegra w e w spółczesnym świecie
zapożyczyły socjalizm i m ark sizm i w połączeniu z nacjo podobną rolę, ja k ety k a p ro te stan ck a w dziejach Za
n alizm em uczyniły z ty ch ideologii b ro ń przeciw zachod chodu. N ie je s t praw dą, że religia nie d a się pogodzić
n iem u kapitalizm ow i i im perializm ow i. N a sk u tek upad z rozwojem now oczesnego państw a 35. R uchy fundam en-
k u k o m u n izm u w Zw iązku R adzieckim , całkowitej talistyczne są siln e w bardziej rozw iniętych krajach
m odyfikacji tej ideologii w C hinach i załam ania się m uzułm ańskich, gdzie proces sekularyzacji, ja k się
socjalistycznej gospodarki, któ ra okazała się niezdolna do zdaje, poczynił w iększe postępy: w A lgierii, Iranie,
system atycznego rozwoju, pow stała ideologiczna próżnia. Egipcie, L ibanie i T u n e z ji36. R uchy religijne, w tym
R ządy p ań stw zachodnich oraz ugrupow ania i instytucje zwłaszcza fu n d am en talisty czn e, bardzo u m iejętn ie po
m iędzynarodow e, ja k M iędzynarodow y F undusz Waluto sługują się now oczesnym i śro d k am i łączności i tech
wy i B a n k Światowy, próbow ały ją zapełnić doktrynami nikami organizacyjnym i do propagow ania swoich idei.
n eoortodoksyjnej ek o nom ii i dem okracji politycznej. Najbardziej dobitnym p rzykładem je s t su k ces p ro tes
T ru d n o ocenić, ja k bardzo trw ały wpływ wywrą one tanckich teleew angelistów w A m eryce Środkowej.
w n iezach o d n ich k ręg ach kulturow ych. N a razie ludzie Uczestnicy odrodzenia religijnego pochodzą ze wszyst-
p o strzeg ają k o m u n izm ja k o ostatniego świeckiego boga, ■kichśrodowisk, p rzede w szystkim je d n a k z dwóch grup,
który zawiódł, a pod nieobecność nowych świeckich bóstw obu m iejskich i m obilnych społecznie. Ludzie, którzy
zw racają się z u lg ą i z zapałem k u prawdziwej religii. niedawno n ap ły n ęli do m iast, p o trz eb u ją n a ogół
R eligia p rzejm u je rolę ideologii, a nacjonalizm o religij emocjonalnego, społecznego i m aterialn eg o w sparcia
n ym zabarw ieniu zastęp u je nacjonalizm św ieck i34. oraz w skazań, k tó re otrzym ują p rzed e w szystkim od
154 '
ugrupow ań religijnych. R eligia w ty m w ypadku, jak f if f d z e n i e w ięzi z islamem, bez w zględu na to, k tó ry
określił R égis D ebray, „nie je s t opium dla ludu, ty ■ ’o odłam w chodzi a k u ra t w grę, oznacza przede w szyst
w itam in ą d la słabych” 37. D ru gą głów ną g ru p ę stanowi kim sprzeciw w obec am erykańskich i europejskich wpły
now a k lasa śred n ia, u cieleśn iająca opisane przez Dore’a ‘ wów :« lokalne społeczeństw o, p olitykę i m oralność” 40.
i t
zjaw isko „indygenizacji w d ru g im poko len iu ”. Ja k p \Vtakim znaczeniu odrodzenie niezachodnich reiigii je st
k reślą K epel, działacze isla m sk ich ugrupow ań funda- ' , bardziej d o b itn y m p rzejaw em an ty zach o d n io ści
m en talisty czn y ch to n ie „starzejący się konserwatyści ■ .. poleczeństw ach in n y ch kręgów kulturow ych. Odro-
an i n iep iśm ien n i chłopi”. T akże w k rajach muzułm ań ri/£nie to n ie oznacza odrzucenia now oczesności, je s t
sk ich odrodzenie relig ijn e je s t fenom enem miejskim, omiast od rzu cen iem Z achodu oraz kojarzonej z n im
religia przyciąga ludzi o now oczesnej orientacji, dobrze świeckiej, relatyw istycznej i zdegenerow anej kultury. To
w ykształconych, robiących k ariery w wolnych zawodach, ¡goda na zjawisko, k tó re określono m ianem „westtok-
ad m in istracji rządow ej i h a n d lu 38. M łodzi muzułmanie kacji”, zatru cia Z achodem . To deklaracja kulturow ej
są religijni, ich rodzice - nie. P odobnie przedstaw iają się niezależności od Z achodu, d u m n e oznajm ienie, że „sta-
spraw y w h in d u izm ie, gdzie przyw ódcy now ych ruchów '■ niemy się now ocześni, ale n ie będziem y w am i”.
religijnych wyw odzą się z drugiego pokolenia, tego,
k tó re uległo indygenizacji. C zęsto są to odnoszący su-
kcesy b izn esm en i i k a d ra zarządzająca. P rasa indyj
ska nazywa ich uszczypliwie „scuppies” - od saffron-clod P rzyp isy
yu p p ies, czyli y uppies w szafranow ych szatach. W latach
dziew ięćdziesiątych znajdow ali coraz szersze poparcie
w śród „solidnych in d y jsk ich k las śred n ich - kupców 1 Jeffrey R. B a rn e tt, E xclusion as N a tio n a l S ecu rity Policy, „P aram eters”
J4(w iosna 1994), s. 54.
i księgow ych, praw ników i inżynierów , a także wyższych * Aaron L. F ried b erg , The F uture o f A m eric a n Power, „Political Science
urzędników , in telek tu alistó w i dziennikarzy” 39. W Korei Quarterly”, 109 (wiosna 1994), s. 20-21.
3 Ilędley B ull, The R evo lt A g a in st the W est, w: H edley Bull, A dam W atson
Południow ej ludzie z ty ch sam ych w arstw społecznych ted.), E xp a n sio n o f In tern a tio n a l Society, O xford U niversity P ress
zapełniali w latach sześćdziesiątych i siedemdziesiątych . Oxford 1984, s. 219. ’
4 Barry C. B uzan, N ew P atterns o f Global S ecu rity in the T w enty-first
k atolickie i p rez b iteriań sk ie kościoły. Century, „In te rn a tio n a l A ffairs”, 67 (lipiec 1991), s. 451.
Religia, rodzim a lu b im portow ana, nad aje nowym Project 2025, (projekt) 20 w rześnia 1991, s. 7; W orld B ank, W orld De
elitom m od ern izu jący ch się krajów znaczenie i wytycza velopm ent R eport 1990, O xford U niversity P ress, O xford 1990, s. 229,
244; The W orld A lm a n a c a n d Book o f Facts 1990, F u n k & W aenalls’
im drogę. J a k stw ierdza R onald Dore, „podkreślenie .V .: wah 1989, s. 539.
w artości tradycyjnej reiigii rów noznaczne je s t z doma 6 United N atio n s D evelo p m en t P rogram , H u m a n D evelopm ent Report
1994, O xford U niversity P ress, N ew Y ork 1994, s. 136-137, 207-211; World
g an iem się 1’ów nego szacu n ku. Postaw a ta wymierzona Bank, World D evelopm ent Indicators, W orld D evelo p m en t R ep o rt 1984,
je s t przeciw ’d o m inującym obcym ’ narodom , często zaś 1986,1990,1994; B ru ce R u s s e tt i w sp., W orld H a ndbook o f P olitical a n d
zial Indicators, Y ale U niversity P ress, N ew H aven 1994, s. 222-226.
tak że przeciw ko m iejscow ej k lasie rządzącej, która / ul B airoch, In tern a tio n a l In d u stria liza tio n L evels fr o m 1750 to 1980,
przyjęła w artości i styl życia ty ch narodów panujących rn al o f E u ro p ean E conom ic H isto ry ”, 11 (jesień 1982), s. 296, 304.
n a d in n y m i”. W illiam M cN eill zauw aża, iż „ponowne
156 157
1 „E conom ist”, 15 m aja 1993, s. 83, cy tu je In tern atio n al M onetary is B a ck to the F uture, s. 72; R u p e rt, D a telin e Tashkent,
W orld E conom ic O utlook; The Global Econom y, „Economist”' j ^ -
dziern ik a 1994, s. 3-9; „Wall S tre e t Jo u rn a l”, 17 m aja 1993,’ s Ai** Radford R u th e r, A W orld on Fire w ith F aith, „New York
N icholas D. K ristof, The Rise o f C hina, „Foreign Affairs",' 7jj r W j E L s Book Review ”, 26 stycznia 1992, s. 10; W illiam H. M cNeill,
topad/grudzień 1993), s. 61; K ishore M ahbubani, The Pacific Ur18*' a n d the W orld o f the 1990s, w: M artin E. M arty,
„Foreign A ffairs”, 74 (styczeń/luty 1995) s. 100-103. ftnott Appleby, F u n d a m en ta lism a n d Society, U n iv ersity o f Chicago
} In tern atio n al In s titu te for S trateg ic S tu d ies, Tables a n d Analyses T} ■ {L Chicago 1993, s. 561.
M ilita ry B alance 1994-95, B rassey ’s, L ondon 1994. ' le SB• ÎtfeW York T im es”, 15 stycznia 1993, s. A9; H e n ry C lem en t Moore,
10 Project 2025, s. 13; R ichard A. B itzinger, The G lobalization c - 'imaaes o f Developm ent: E g yp tia n Engineers in Search o f Industry,
Production: D efense M arkets in T ra n sitio n , D efense B udget Project 'I T . Press, C am bridge 1980, s. 227-228.
W ashington 1993); p assim . '' ińry Scott S tokes, Koreas C hurch M ilita n t, „New Y o rk T im es Magazi-
u Jo se p h S. Nye, jr., The C hanging N ature o f W orld Power, „Politjr-i listopada 1972, s. 68.
Science Q uarterly”, 105 (lato 1990), s. 181-182. 0 iV. Edward J. D ougherty, S. J., „New Y ork T im e s”, 4 lipca 1993, s. 10;
12 W illiam H. M cNeill, The R ise o f the West: A H istory o f the Human mothy Goodm an, L a tin A m e ric a ’s R efo rm a tio n , „A m erican E nterp-
Ć o m m u n ity, s. 545. e", 2 (lipiec/sierpień 1991), s. 43; „New Y ork T im e s”, 11 lipca 1993;
13 R onald D ore, U nity a n d D iversity in Contem porary W orld Culture, y ime", 21 stycznia 1991.
B ull, W atson (red.), E xp a n sio n o f In tern a tio n a l Society, s. 420-421,' 32 ■ "E c o n o m is t” , 6 m a ja 1989, s. 23; 11 listo p ad a 1989, s. 41; „T im es”
14 W illiam E. N aff, R eflections on the Q uestion o f E ast a n d West j ■ ; • (London), 12 kw ietn ia 1990, s. 12; „O bserver”, 27 m aja 1990, s. 18.
P oint o f V iew o f Ja p a n , „C om parative C ivilizations Review", 13/14 ew York T im es”, 16 lipca 1993, s. A9; „B oston G lobe”, 15 lipca
(jesień 1985 i w iosna 1986), s. 219; A rata Xsozaki, Escaping the 1 • 1993, s. 13.
E ternal Resources, „New P ersp ectiv es Q u arterly ”, 9 (wiosna 199: -4 V, .’-'.¡rk Ju e rg e n sm e y er, The N e w Cold War? R eligious N a tio n a lism
15 R ichard Sission, C ulture a n d D em ocratization in In d ia , w ' Confronts the S ecu la r S ta te , U n iv ersity o f C alifornia P ress, B erkeley
D iam ond, P olitical C ulture a n d Dem ocracy in D eveloping Cc . 1S93.
L ynne R ienner, B oulder 1993, s. 55-61. ’ ¿5 Zakaria, C ulture Is D estin y C o n v e rsa tio n w ith Lee K u a n Yew, s. 118;
16 G raham E. F uller, The A p p ea l o f Ira n , „N ational In te re st”, 3' al-Turabi, Islam ic A w a k e n in g ’s Second W ave, s. 53. P a trz T errance
1994), s. 95. Carroll, S ecularization a n d S ta te s o f M odernity, „W orld P olitics”, 36
17 E isuke S ak ak ib ara, The E n d o f Progressivism: A Search fo r New Goals, (kwiecień 1984), s. 362-382.
„Foreign A ffairs”, 74 (w rzesień/październik 1995), s. 8-14. 33 John L. Esposito, The Islam ic Threat, s. 10.
13 T. S. Eliot, Id e a o f a C hristia n Society, H arco u rt, B race an d C 37 Régis Debray, God a n d the P olitical P lanet, „New P ersp ectiv es Q uar
New Y ork 1'940, s. 64. terly”, 11 (wiosna 1994), s. 15.
19 G illes K epel, R evenge o f God: The Resurgence o f Islam , Chi 30 Esposito, The Isla m ic Threat, s. 10; G illes K epel cytow any przez Sophie
a n d Ju d a ism in the M odern World, P en n sy lv an ia S tate University Lahhes, L a revanche de D ieu - In terv ie w w ith G illes Kepel, „Geopoliti-
P ress, U niversity P a rk 1994, s. 2. oue”, 33 (wiosna 1991), s. 14; M oore, Im ages o f D evelopm ent, s. 214-216.
20 G eorge W eigel, R eligion a n d Peace: A n A rg u m en t Com plexified, „Was 3D Juergensm eyer, The N ew Cold W ar, s. 71; E dw ard A. G argan, H in d u
h in g to n Q uarterly”, 14 (w iosna 1991), 27. Rage A g a in st M uslim s T ransform ing In d ia n Politics, „New Y ork T im es”,
21 Ja m es H. B illington, The Case fo r O rthodoxy, „New R epublic”, 17 w rześnia 1993; K h u sh w ah t S in g h , In d ia , the H in d u S ta te , „New York
1994, s. 26; S uzanne M assie, Baclc to the Future, „Boston ■ Times”, 3 sie rp n ia 1993.
28 m arca 1993, s. 72. ,|ü Dore w: Bull, W atson (red.), E xp a n sio n o f In tern a tio n a l Society, s. 411;
22 „E conom ist”, 8 stycznia 1993, s. 46; Ja m es R u p ert, D ateline T Neill w: M arty, A ppleby (red.), F u n d a m en ta lism s a n d Society, s. 569.'
P ost-Soviet C entral A sia , „F oreign Policy”, 87 (lato 1992), s. 18(
23 F areed Z akaria, C ulture Is D estiny: A Conversation w ith Lee K uan Ye«),
„Foreign A ffairs”, 73 (m arzec/kw iecień 1994), s. 118.
24 H assan A l-Turabi, The Isla m ic A w a k e n in g ’s Second W ave, „New Per
spectives Q uarterly”, 9 (lato 1992), s. 52-55; T ed G. Jelen , The Polit: ..
M obilization o f R eligious B elief, P raeger, N ew Y ork 1991, s. 55 i n.
25 B ern ard Lewis, Islam ic R evolution, „New Y ork Review o f Books”, 21
stycznia 1988, s. 47; K epel, R evenge o f God, s. 82.
20 S u d h ir K akar, „The Colors o f V iolence: C u ltu ral Iden tities, Religion,
an d Conflict”, p raca n ie p ublikow ana, rozdz. 6 , A New Plindu Identity,
s. 1 1 .
158
v* .
• ^ p e w n o ś c i siebie okazywanej Zachodow i (która je
' iączy)*
■ J ls ta w a ta w ynika z podobnych, ale o d rębnych przy-
'c ||n . Azjaci nabrali pewności siebie d zięk i rozwojowi
eg n o m iczn em u , m u zu łm an ie - głów nie dzięki mobili-
z |f i społecznej i przyrostow i n atu raln em u . O ba wyzwa-
nfllazjatyckie i m uzułm ańskie, w yw ierają silnie destabi
lizujący w pływ n a politykę globalną i ta k i s ta n rzeczy
Ekonomia, demografia będzie się utrzym yw ać w XXI w ieku. Azja i islam różnią
i am bitni rywale Zachodu sięjednak od siebie. G ospodarczy rozwój C hin i innych
krajów azjatyckich sk łan ia ich rządy do staw iania w ięk-
i/yeh w ym agań w sto su n k ach z innym i państw am i i daje
Pow rót do k o rzen i i odrodzenie religii to zjawiska imdo tego podstaw y. P rzyrost ludności w krajach m uzuł
globalne. Ich n ajbardziej dobitnym przejaw em jest mańskich, a zwłaszcza g ru p y w w ieku 15-24 lat, tw orzy
je d n a k św iadom ość w artości w łasnej k u ltu ry u ludów bazę rek ru tacy jn ą dla fu n d am en talizm u , terroryzm u,
Azji i obszaru islam u oraz w yzw anie rzucone Zachodowi rebeki i m igracji. Rozwój ekonom iczny u m acn ia azjatyc
przez te k ręg i kulturow e. S ą to w o statn im ćwierćwieczu kie rządy, p rz y ro st dem o g raficzn y zagraża rządom
XX w ieku cywilizacje dynam iczne. W yzwanie rzucone papstw m u zu łm ań sk ich oraz krajom spoza tego obszaru.
przez islam zn ajd u je w yraz w u m acn ian iu się wpływów
tej religii n a płaszczyźnie k u lturow ej, społecznej i poli
tycznej w k ra jac h m u zu łm a ń sk ich oraz w towarzyszą AZJATYCKA AFIRM ACJA
cym te m u zjaw isku o d rzu can iu zachodnich wartości
i instytucji. W yzwanie azjatyckie uw idacznia się we Ekonomiczny rozwój Azji W schodniej to je d n o z najw aż
w szystkich cyw ilizacjach Azji W schodniej - chińskiej, niejszych w ydarzeń n a św iecie w drugiej połowie XX
jap o ń sk iej, b u d d y jsk iej i m u zu łm ań sk iej, które pod wieku. Proces te n zaczął się w latach pięćdziesiątych
k reślają k u ltu ro w ą odrębność od Z achodu, a niekiedy w Japonii i przez ja k iś czas uw ażano ją za zn am ien n y
tak że swoje w spólne cechy, często utożsam iane z kon '.‘.,-jątek. k ia j niezachodni, k tó ry z pow odzeniem się
fucjanizm em . Zarów no Azjaci, ja k m uzułm anie kładą zmodernizował i rozw inął pod w zględem gospodarczym .
n acisk n a wyższość sw oich k u ltu r w porów naniu z kul Prcjees rozwoju ekonom icznego objął je d n a k ta k zw ane
tu rą Z achodu. W in n y ch niezachodnich cywilizacjach Cztery Tygrysy (H ongkong, Tajw an, K oreę Południow ą
- h in d u isty czn ej, praw osław nej, latynoamerykańskiej i Sjngapur), a n a stę p n ie C hiny, M alezję, T ajlandię
i afry k ań sk iej - ludzie m ogą potw ierdzać odrębność i Indonezję. O becnie m a m iejsce n a Filipinach, w Indiach
swoich k u ltu r, ale jeszcze w połowie la t dziewięćdzie iWiltnamie. W spom niane k raje często przez co najm niej
siątych raczej n ie uw ażali, b y górowały one n ad kulturą dziesięć łat utrzym yw ały śred n ie tem po w zrostu rzędu
zachodnią. Azja i islam są odosobnione w coraz silniej- 8-10 procent lub więcej. R ów nie szybki rozwój h an d lu
161
n astąp ił najpierw m iędzy Azją i re sz tą św iata, a potem znajmii, że „chiński obszar ekonom iczny stał się czwar-
m iędzy k rajam i Azji. A zjatycki su k ces ekonomiczny pjn światowym b ieg u n em w zrostu”, obok S tanów Zjed-
ostro k o n trastu je z um iarkow anym w zrostem w Europie ■noczonych, Jap o n ii i N iem iec. Z godnie z w iększością
i Am eryce oraz stagnacją, ja k a zapanow ała n a większo ® | | l na początku XXI w ieku gospodarka chińska stanie
ści obszarów reszty świata. ¡ ^ w i ę k s z ą n a świecie. W latach dziew ięćdziesiątych
Jap o n ia p rzestała w ięc być w yjątkiem , je s t nim w co ¡ i p i znajdow ały się d ru g a i trzecia z kolei z najw ięk-
raz w iększym sto p n iu Azja. U tożsam ianie bogactwa g | | | h gospodarek św iata, około ro k u 2020 będą tam
z Zachodem a niedorozw oju z pozostałą częścią świata ¡ | | j § ^ z pierw szej p ią tk i i siedem z pierw szej dziesiątki.
nie będzie ju ż ak tu aln e w nadchodzącym stuleciu. | l p e azjatyckie b ęd ą w tedy w ytw arzać pon ad 40 pro-
Tem po tej transform acji je s t w p ro st niesam ow ite. Jak Tcent globalnego p ro d u k tu . W iększość najbardziej kon
w skazuje K ishore M ahbubani, podw ojenie dochodu kurencyjnych g ospodarek też praw dopodobnie znajdzie
narodow ego n a osobę zajęło W ielkiej B rytanii 58 lat, się w Azji . N aw et jeśli tem po w zrostu gospodarczego na
a S tanom Zjednoczonym - 47. Jap o n ia zdołała tego - jym kontynencie u leg n ie spłaszczeniu, szybciej i rady
dokonać w ciągu 33 lat, In d o n ezja w ciągu 17, Korea kalniej niż się tego oczekuje, sk u tk i, któ re ju ż nastąpiły,
Południow a w 11 lat, a C hiny w 10. W latach osiem mają ogrom ne znaczenie i dla Azji, i dla całego świata.’
dziesiątych i pierw szej połowie ła t dziewięćdziesiątych Gospodarczy rozwój Azji W schodniej zm ienia układ sił
tem po w zrostu chińskiej gospodarki w ynosiło przecięt B |d z y Azją a Zachodem , zwłaszcza zaś S tanam i Zjedno
n ie 8 p ro cen t rocznie, T ygrysy były tu ż o krok za czonymi. Owocem u d an eg o rozwoju gospodarczego je st
Chinam i (patrz w ykres 5.1). W 1993 ro k u B ank Światowy większa pew ność siebie tych, którzy go dokonują i zeń
J g l^ s tą ją . Uważa się, że bogactwo, podobnie ja k władza,
to dowód cnoty, w yraz m oralnej i k u ltu raln ej wyższości.’
■Wmi arę odnoszenia kolejnych sukcesów gospodarczych
Azjaci zaczęli bez w ahania p odkreślać odrębność swojej
kc:- rmy i głosić wyższość swojego system u wartości i stylu
w porów naniu z Zachodem i innym i krajam i. K raje
- / atyckie w coraz m niejszym sto p n iu skłonne są ulegać
aniom Stanów Zjednoczonych, potrafią staw iać coraz
.' silniejszy opór n acisk o m ze stro n y USA i in n y ch krajów
K zachodnich.
. Ambasador T om m y K oh stw ierdził w 1993 roku, że
, Azja staje się w idow nią „k u ltu raln eg o odrodzenia”. Łą
czy się z tym „coraz w iększa pew ność siebie”, co oznacza,
— & - C h in y -------□ --------- Europa
że „Azjaci p rzestali uznaw ać w szystko, co zachodnie czy
■; amerykańskie za najlepsze” 2. O drodzenie, o którym
Talwan Area. R e p u b ilc o t C hlna. 1 9 5 1 -1 9 9 5 (1 9 9 5 ).
U w aga: p rze d sta w io n a śre d nie z trze ch la t. ■przeJawia si<? w coraz silniejszym pod k reślan iu
162 163
V. 1. . . * , x . i. , t1.
kulturow ej odrębności poszczególnych krajów Ai otąlna k lęsk a Jap o n ii w II w ojnie światow ej prze-
a tak że ty ch w spólnych cech azjatyckich k u ltu r, ktć .wróciła w szystko do góry nogam i. „T rudno n a m sobie
je odróżniają od k u ltu ry Z achodu. Znaczenie tego o: ¡dzisiaj uzm ysłow ić - stw ierdził w 1994 ro k u pew ien
w ienia k u ltu raln eg o je s t n iejako w pisane w zmieniającą ■ zachodni znaw ca spraw ja p o ń sk ich - w ja k im stopniu
się in terakcję dwóch najw iększych społeczeństw azjatyc- • .wszystko —religia, k u ltu ra, k ażd y a sp e k t um ysłow ego
k ich z zachodnią k u ltu rą. fe||j|fw ty 111 k ra ju —zostało w przęgnięte w służbę wojnie.
K iedy w połowie XIX w iek u Z achód narzucił swą M |g r a n a była niew yobrażalnym w strząsem dla całego
obecność C hinom i Jap o n ii, w iększość tam tejszych elit, - j j j n i u . L udzie uzn ali to w szystko za bezw artościow e
po krótkotrw ałej fascynacji kem alizm em , przyjęła opcję I f z u c i ł i ” 3. W szystko, co m iało zw iązek z Zachodem ,
reform istyczną. D ynam iczna g ru p a reform atorów doszła .. a zwłaszcza ze zw ycięskim i S tan am i Zjednoczonym i!
do w ładzy w Jap o n ii w w y niku rew olucji Meiji. Z zapa ¡aczęło być p o strzeg an e ja k o dobre i pożądane. Jap o n ia
łem studiow ali i p rzenosili do swojego k ra ju zachodnie 3róbowała naśladow ać USA, ta k ja k C hiny usiłow ały
te ch n ik i i in stytucje. To oni rozpoczęli proces moder jaśładować Zw iązek Radziecki.
nizacji Japonii. Robili to je d n a k w ta k i sposób, by- Pod koniec lat siedem dziesiątych, kiedy się okazało,
zachować podstaw y tradycyjnej japońskiej kultury, co :e kom unizm nie idzie w parze z rozwojem ekonom icz
pod w ielom a w zględam i przyczyniło się do powodzenia nym, a kapitalizm odnosi sukcesy w Japonii, a także
m odernizacji. Jap o n ia m ogła się do elem entów tej /coraz w iększym stopniu w innych k rajach azjatyckich,
k u ltu ry odwoływać, przeform ułow yw ać je i na nich się nowe chińskie przywództwo zaczęło odchodzić od m odelu
oprzeć, by u zasad n ić swój im perializm w latach trzy ra& eckiego. Z ałam anie się Związku Radzieckiego
dziestych i czterdziestych i zyskać d lań poparcie. W (.li w dziesięć lat później jeszcze dobitniej uzmysłowiło
nach spraw y m iały się inaczej, chyląca się k u upadkowi niepowodzenie tego zapożyczenia. Chińczycy stanęli
d ynastia Ch’in g n ie potrafiła się zaadaptow ać do ze przed dylem atem : zwrócić się k u Zachodowi czy do
tk n ięcia z Zachodem . K raj został pokonany, wyeksploa wewnątrz? Wielu intelektualistów , i nie tylko, opowiadało
tow any i upokorzony przez Jap o n ię i m ocarstw a euro się za całkowitą w esternizacją. N ajdobitniejszym wyra
pejskie. P o u p a d k u w spom nianej dy n astii w 1910 roku żeni tej tendencji w płaszczyźnie k u ltu raln ej i społecznej
n astąp ił rozłam i w ojna domowa. K onkurujący ze sobą ^ się telewizyjny serial „River Elegy” oraz posąg Bogini
chińscy intelektualiści i przywódcy polityczni odwoływali Demokracji w zniesiony n a placu T iananm en. Ta orien
się do k o n k u ren cy jn y ch zachodnich ideologii: Sun Yat tacja na Zachód n ie znalazła je d n a k poparcia ani wśród
S en do h aseł „nacjonalizm u, dem okracji i środków, ■' kilkuset łudzi napraw dę liczących się w Pekinie, ani
u trzy m an ia dla n aro d u ”, L iang C h’i-ch’ao do liberaliz śród 800 m in chińskiego chłopstwa. Pod koniec XX wdeku
m u, a Mao Z edong do m arksizm u-łeninizm u. Pod ko ssternizacja w cale n ie okazała się bardziej praktyczna
niec lat czterdziestych koncepcje im portow ane ze Związ ż w końcu w iek u XIX. Przyw ództw o ch iń sk ie wybrało
k u R adzieckiego odniosły zwycięstwo n ad zachodnimi miast niej now ą w ersję Ti-Yong: z jed n ej strony
- nacjonalizm em , liberalizm em , dem okracją i chrześ .pitalizm i zaangażow anie się w g ospodarkę światową,
cijaństw em . C hiny stały się k rajem socjalistycznym. lrugiej zaś autorytaryzm polityczny i odw ołanie się do
164 165
^ĘĘtł/-
tradycyjnej chińskiej kultury. M arksizm-leninizm przestał - ilazi w rz e n ie dem okracji tajw ańskiej w chińskim
być podstaw ą rew olucyjnej legitym izacji władzy, reżim dziedzictwie k u lturow ym sięgającym czasów Kao Yao
zaczął się odwoływać do praktycznych osiągnięć, potw- (XXI w iek p.n.e.), K onfucjusza (V w iek p.n.e.) i M en-
dzanych przez przyspieszony rozwój ekonom iczny oraz do ■ ' cjusza (III w iek p .n .e .)7. P rag n ąc uzasadnić zarówno
nacjonalizm u wywodzonego z odrębności chińskiej kultu itorytaryzm, ja k dem okrację, przyw ódcy chińscy od-
ry. Z daniem pew nego kom entatora, „reżim w okresie po . iłujS się do w spólnej chińskiej k u ltu ry , a nie do
w ydarzeniach n a placu T iananm en ochoczo przyjął chiń pożyczonych zachodnich koncepcji,
ski nacjonalizm jak o nową podstaw ę legitymizacji” i świa ęyłąuze C hin pro p ag u ją nacjonalizm w ielkochiński
dom ie podsycał nastroje antyam erykańskie, by uzasadnić .km >.co pom aga niw elow ać językow e, regionalne i eko
swoją w ładzę i postępow anie 4. W yłania się więc chi]Y.;; nomiczne różnice w śród 90 p ro cen t ludności kraju.
nacjonalizm kulturow y, co lapidarnie podsum ow ał jeden Podkreśla tak że odrębność n ie-chińskich m niejszości
z przywódców H ongkongu w 1994 r.: „Czujemy się chiński licznych, k tó re stanow ią n iesp e łn a 10 p ro cen t pop u
m i nacjonalistam i, czego dotąd nie znaliśm y. Jesteśmy lacji,, ale zajm ują 60 p ro cen t tery to riu m Chin. Stw arza
Chińczykam i i szczycimy się ty m ”. W sam ych Chinach na [; również podstaw y do zw alczania przez w ładze chrześ
początku lat dziewięćdziesiątych rozwinęło się „powszech cijaństwa, chrześcijańskich organizacji i m isjonarskich
n e p ragnienie pow rotu do tego, co autentycznie chińskie zapędów. C hrześcijaństw o w kracza z ofertą zachodniego
- a często byw a patriarchalne, rodzim e i autorytarne systemu w ierzeń, k tó ry m ógłby zapełnić próżnię, jak a
tym etapie historycznego odrodzenia dem okracja, podob powstała po załam aniu się m arksizm u-leninizm u.
nie ja k leninizm , je st dyskredytow ana jako jeszcze jeden W latach osiem dziesiątych pom yślny rozwój gospodar
elem en t narzucony przez o b cy ch 5. czy Japonii k o n trasto w ał z niepow odzeniam i i „upad
N a p o czątk u XX w iek u chińscy intelektualiści, pre kiem gospodarki am erykańskiej. Japończycy coraz
zen tu jąc tezę W ebera, choć niezależnie od niego, upat bardziej się rozczarowywali do zachodnich m odeli i um ac
ryw ali w ko n fu cjan izm ie przyczynę zacofania swego niali w przekonaniu, że źródłem ich sukcesów m u si być
k raju . P od koniec stu lecia przyw ódcy polityczni Chin, rodzima k u ltu ra. T a sam a k u ltu ra jap o ń sk a, któ ra
pow tarzając tezę zachodnich przedstaw icieli nauk spo doprowadziła do k lęsk i m ilitarn ej w 1945 ro k u i została
łecznych, oddają m u. cześć, w idząc w n im źródło chiń Wtedy-odrzucona, okazała się m a tk ą zw ycięstw a ekono
sk ich sukcesów . W ładze ch iń sk ie zaczęły propagować micznego w ro k u 1985. M ożna ją w ięc było przyjąć.
k o n fu cjan izm w latach osiem dziesiątych, przywódcy Poznając coraz lepiej społeczeństw o zachodnie, Jap o ń
p arty jn i głosili ju ż w tedy, że je s t to „główny nurt" czycy doszli do przek o n an ia, że „zachodniość sam a
chiń sk iej k u ltu r y 6. L ee K u an Yew stał się również, w sobie i sam a z siebie n ie je s t niczym cudow nym . To,
rzecz jasn a , e n tu z ja stą konfucjanizm u, w .którym upat co zyskali, zaw dzięczają w łasnem u system ow i”. O ile
rywał źródło sukcesów S ingapuru. P rzem ienił się w mis # okresie M eiji Japończycy przyjęli politykę „zerw ania
jo n arz a głoszącego zalety tej dok try n y n a cały świat. więzi z Azją i dołączenia do E uropy”, o tyle jap o ń sk ie
W 1990 ro k u rząd T ajw anu ogłosił, że je s t „spadkobiercą odrodzenie k u ltu ra ln e końca XX w ieku w ybrało drogę
m yśli k o n fu cjań sk iej”, a p rezy d en t Lee Teng-hui od- «dystansowania się od A m eryki i angażow ania w Azji” 8.
166 167
T en d en cja ta zakładała, po pierw sze, ponow ną iden wśród azjatyckich społeczeństw poczucie siły i przeko-
tyfikację z trad y cjam i k u ltu ry jap o ń sk iej oraz ponowne , ;g p e >że P otrafią staw ić czoło Zachodowi. W 1993 roku
potw ierdzenie ich w artości. P o drugie, a to okazuje | | p y jap o ń sk i d ziennikarz stw ierdził, że „m in ęły czasy,
się bardziej problem atyczne, podjęto próbę „azjaty- jjg;dy Azja się przeziębiała z powodu kichnięcia Stanów
zacji” Jap o n ii i jej uto żsam ienia, m im o że je s t odrębną Jed n o czo n y ch ”, a pew ien w ysoki ra n g ą m alajsk i u rzęd
cywilizacją, z szeroko p o ję tą k u ltu rą azjatycką. Jeśli nik rozbudow ał tę medyczną metaforę, dodając: „nawet
w ziąć pod uw agę, ja k b ardzo (w odróżnieniu od Chin) pygoka gorączka w S tan ach Z jednoczonych n ie przy-
Jap o n ia po II w ojnie światowej identyfikow ała się paw i Azji o kaszel”. Dla Azjatów, jak stwierdził in n y
z Z achodem , a ta k ż e fak t, że Zachód, m im o różnych gpzywódca z tego k onty n en tu , „kończy się epoka strachu
p o tknięć, n ie załam ał się w ta k im sto p n iu ja k Związek , czołobitności, teraz sam i zaczynają się staw iać” w sto
R adziecki, Ja p o n ia n ie m a aż ta k silnej motywacji sunkach ze S tan am i Zjednoczonym i. W edług słów w ice
do całkow itego o d rzu cen ia Z achodu, ja k Chiny do prem iera M alezji, „postępujący rozkw it Azji oznacza, że
zdystansow ania się zarów no od m odelu radzieckiego, jest ona obecnie w stan ie przedstaw ić pow ażną alter
ja k i zachodniego. Z d ru g iej strony, tak ie czynniki, natywę dla p anującego n a św iecie u k ła d u politycznego,
ja k w yjątkow ość jap o ń sk iej cywilizacji,, rem iniscencje społecznego i ekonom icznego” 10. O znacza to również,’
jap o ń sld eg o im p erializm u w in n y ch k rajach oraz eko jak tw ierdzą m ieszk ań cy Azji W schodniej, że Zachód
nom iczne znaczenie C hin dla w iększości kiajów az szybko tra c i zdolność n arzu can ia społeczeństw om az
jaty ck ich spraw iają, że Ja p o n ii łatw iej będzie zdys jatyckim swoich n o rm dotyczących praw człowieka
tansow ać się od Z ach o d u niż w topić się w Azję0. i innych w artości.
P o tw ierd zając sw oją k u ltu ro w ą tożsam ość, Japonia Po drugie, Azjaci w ierzą, iż swój su k ces ekonom iczny
p o d k reśla w łasn ą w yjątkow ość i odrębność zarówno jawdzięczają w znacznej m ierze rodzim ej kulturze,
od k u ltu ry zachodniej, ja k od k u ltu r azjatyckich. górującej n a d d e k a d e n c k ą k u ltu rą Z achodu. W b u rz
C hińczycy i Japończycy, odnajdując now e wartości liwych latach osiem dziesiątych, w okresie boom u japoń-
w swoich k u ltu rac h , przyczynili się także do ogólniejsze sjpęj gospodaiki, eksportu, bilan su handlow ego i rezerw
go uw yd atn ien ia zalet k u ltu ry azjatyckiej w porównaniu dewizowych, Japończycy, ta k ja k p rzed tem S audyj
z Z achodem . U przem ysłow ienie i tow arzyszący mu czycy, chełpili się swoją now ą p o tęg ą gospodarczą,
w zrost gospodarczy stw orzyły w Azji W schodniej w la z pogardą rozpraw iali o u p a d k u Z achodu i przypisyw ali
ta c h osiem dziesiątych i dziew ięćdziesiątych zjawisko, *yój sukces w yższości w łasnej k u ltu ry , u p a tru ją c przy-
k tó re m ożna określić m ia n em „azjatyckiej afirmacji . czpiy niepow odzeń Z achodu w jego dekadencji. Na
T en zbiór postaw zaw iera cztery główne elem enty. początku la t dziew ięćdziesiątych azjatyckie poczucie
P o pierw sze, Azjaci są p rzekonani, że Azja W schodnia: triumfu znów dało znać o sobie w postaci ta k zwanej
u trz y m a szybkie tem p o w zrostu gospodarczego, \v>- „singapurskiej ofensyw y k u ltu ra ln e j”. Przyw ódcy S in
przedzi w krótce Zachód pod w zględem w ielkości wytwa gapuru, od L ee K uan Yewa począwszy, głosili n a ra s
rzanego p ro d u k tu i b ęd zie m iała coraz w ięcej do powie tającą przew agę Azji w sto su n k u do Z achodu i przeciw
dzenia w spraw ach św iata. Rozwój gospodarczy wzbudza stawiali jeg o grzechom w artości k u ltu ry azjatyckiej,
168 169
głów nie k o n fu cjań sk iej, leżące u podstaw tego sukcesu. Chodzi zwłaszcza o nacisk, ja k i sy stem te n M adzie na
Z jed n ej stro n y w ięc był porządek, dyscyplina, od- ’zapobiegliwość, w artości rodzinne, p racę i dyscyplinę.
pow iedzialność za rodzinę, ciężka praca, kolektywizm, Równie w ażne je s t w spólne k u ltu ro m azjatyckim od
u m iar, z d rugiej zaś folgow anie swoim zachciankom, rzucenie indyw idualizm u i przew aga „łagodnego” auto
lenistw o, indyw idualizm , przestępczość, n isk i poziom rytaryzm u albo bardzo ograniczonych form dem okracji.
edukacji, b ra k szacu n k u d la autorytetów i „umysłowe Społeczeństwa azjatyckie w konfrontacji z Zachodem
skostn ien ie”, cechy odpow iedzialne za u p a d e k Zachodu. jnają w spólny interes: obronę tych w artości oraz prom o
Tw ierdzono, że S tan y Zjednoczone, by dotrzym ać kroku wanie swoich interesów ekonom icznych. Z daniem Az
W schodowi, m u sz ą „zakw estionow ać swoje podstawowe jatów wym aga to stw orzenia nowych form współpracy
założenia dotyczące u stro ju społecznego i politycznego, . między M ajam i tego kontynentu, ja k rozszerzenia ASEAN
a w tra k cie tego p ro cesu nauczyć się tego i owego od (Stowarzyszenia N arodów Azji Południowo-W schodniej)
społeczeństw Azji W schodniej” n . i powołania swego rodzaju gospodarczej gru p y nacisku
W pojęciu jej m ieszkańców sukcesy odnoszone przez (East Asian Econom ic Caucus). O ile w in tere sie krajów
k raje teg o reg io n u w ynikały w szczególności z tego, że' Azji W schodniej leży w tej chwili u trzy m an ie dostępu
k u ltu ra azjatycka kładzie n acisk n a w spólnotę, a nie na do zachodnich rynków , o tyle w dalszej perspektyw ie
jed n o stk ę. „Bardziej w spólnotow e w artości i praktyki przeważy zapew ne ekonom iczny regionalizm , trzeba
w schodnich Azjatów — Japończyków , Koreańczyków, więc w coraz w iększym sto p n iu prom ow ać w ew nątrzaz-
Tajw ańczyków , m ieszkańców H o n g k o n g u i Singapuru jatycki h an d el i in w e sty c je 13. Szczególnie Japonia, lider
- okazały się m ocnym i atu ta m i w procesie doganiania ajyatyckiego rozwoju, pow inna zarzucić „historyczną
Z ach o d u ” - stw ierdzał L ee K u an Yew. „Wartości pod politykę deazjatyzacji i w esternizacji” i w kroczyć na
k re ślan e przez k u ltu rę azjatycką, ja k pierwszeństwo drogę „reazjatyzacji”, czyli propagow ać „azjatyzację
in teresó w g ru p y n a d in te re sa m i jed n o stk i, sprzyjają Azji”, linię przy jętą przez polityków sin g ap u rsk ich I4.
podejm ow aniu zbiorow ego w ysiłku niezbędnego w pro Po czwarte, w schodni Azjaci tw ierdzą, że rozwój ich
cesie szybkiego rozw oju”. Podobnego zdania był pre regionu i w artości jego k u ltu ry stanow ią m odele do
m ier M alezji: „Jap o ń sk i i k o re a ń sk i etos pracy, na naśladowania dla in n y ch niezachodnich społeczeństw ,
k tó ry sk ład a się dyscyplina, lojalność i pilność, posłużył które starają się dogonić Zachód. Z achód także powi
jak o bodziec ekonom icznego i społecznego rozwoju tych nien je przyjąć, je śli chce się odnowić. „Anglosaski
krajów . Etos te n zrodził się z filozofii, k tó ra zakłada, że model rozwoju, ta k w ychw alany przez ostatnie cztery
g ru p a i k raj są w ażniejsze niż je d n o stk a ” 12. dekady jak o najlepszy sposób na m odernizację gos
Po trzecie, przyznając, że m iędzy azjatyckim i kraj;.:.i'. podarek pań stw rozw ijających się i stw orzenie skutecz
i cyw ilizacjam i istn ie ją różnice, w schodni Azjaci twier: nego system u politycznego, nie spraw dza się” - u trzy
dzą, że w y stęp u ją rów nież w ażne cechy wspólne. Jak mują Azjaci. Z astęp u je go m odel w schodnioazjatycki.
zauw ażył pew ien c h iń sk i dysydent, głów ną z nich jest Różne kraje, od M eksyku i Chile, poprzez Ira n i Turcję,
„k o n fu cjań sk i sy stem w artości, potw ierdzony Prz^ po byłe rep u b lik i radzieckie, p ró b u ją zgłębić tajem nicę
h isto rię i p an u jący w w iększości krajów tego regionu . jęgjsukcesu, ta k ja k poprzednie pokolenia próbowały
170
się uczyć n a su k cesach Z achodu. Azja „m usi przekazać ¿rćclki tożsam ości, sen su , stabilności, praw om ocności,
całem u św iatu, że w artości azjatyckie są uniwersalne : :>) iozWpju > siły i nadziei. N ajdobitniejszym w yrazem tej
(...) P rzek azan ie tego id eału oznacza ek sp o rt azjatyc • ig|iei staio si§ k a s to „Islam je s t rozw iązaniem ”. To
kiego, a k o n k re tn ie w schodnioazjatyckiego, systemu Odrodzenie Isla m u , zjaw isko o ta k w ielkim zasięgu,
społecznego”. Ja p o n ia i in n e k raje azjatyckie powinny stanowi o statn ie sta d iu m w procesie dostosow yw ania
propagow ać „globalizm strefy P acy fik u ”, b y „zglobalp cywilizacji islam sk iej do Z achodu. J e s t w ysiłkiem
zować Azję”, a ty m sam y m „zdecydow ać o kształcie ■lierzającym do znalezienia „rozw iązania” n ie w ideo-
now ego ła d u św iatow ego” i5. rjach Z achodu, lecz w sam ym islam ie. W yraża zgodę
S ilne społeczeństw a m ają te n d e n c je do uniwersaliz ■na nowoczesność, od rzu cen ie Z achodu i pow rót do
m u , słabe są p a rty k u la rn e. U m acniająca się pewność islamu ja k o życiow ego przew odnika we w spółczesnym
siebie krajów Azji W schodniej zrodziła azjatycki uniwer świecie. W 1994 ro k u w ysoki ran g ą u rzęd n ik saudyjski
salizm , porów nyw alny z zachodnim . „Wartości azjatyckie tak to tłum aczył: „im port w postaci błysko tek czy
są un iw ersaln e, eu ro p ejsk ie n ależą-ty lk o do Europy” wysoko rozw iniętej technologii to w spaniała rzecz, ale
- oznajm ił p re m ie r M a h a th ir w 1996 ro k u szefom euro nieuchwytne in sty tu cje społeczne i polityczne m ogą
p ejsk ich rządów l6. R ów nocześnie rodzi się azjatycki być śm iertelnym zagrożeniem - zapytajcie szacha Ira n u
„okcydentalizm ”, przed staw iający Z achód w rów nie ste (...) Dla n as islam to n ie tylko religia, ale styl życia. My,
reotypow y i n eg aty w n y sposób, ja k zachodni orientalizm Saudyjczycy, chcem y m odernizacji, ale niekoniecznie
m iał k ied y ś rzekom o p rzedstaw iać W schód. D la mie, /- westernizacji” 17.
kańców Azji W schodniej rozkw it ekonom iczny je s t dowo O diodzenie Islam u to podjęty p rzed m uzułm anów
dem m oralnej wyższości. Jeśli pew nego d n ia Indie zajmą wysiłek zm ierzający do osiągnięcia tego celu. J e s t to
m iejsce tego reg io n u ja k o najszybciej rozwijający się wielki ru c h in telek tu aln y , k u ltu raln y , społeczny i poli
obszar św iata, pow inniśm y być przygotow ani, że pojawią tyczny , ogarniający cały św iat m u zu łm ań sk i. Islam sk i
się o bszerne rozpraw y o w yższości k u ltu ry hinduistycz „fundam entalizm ”, pojm ow any potocznie ja k o politycz
nej, w kładzie sy ste m u kastow ego do ekonomicznego ne w ydanie islam u, to tylko je d e n ze składników o wiele
rozwoju, i o tym , ja k In d ie, w racając do k o rzen i i prze szerszego ożyw ienia idei, zwyczajów i reto ry k i islam u,
zwyciężając fataln e dziedzictw o brytyjskiego im perializ a także pow szechnego naw rotu do religii. Odrodzenie'
m u, zajęły w k o ń cu n ależn e im m iejsce w śród czołowych to nie ek strem a, tylko głów ny n u rt, n ie odizolowany
cywilizacji. D um a z w łasnej k u ltu ry je s t owocem sukce lecz pow szechny.
su m aterialnego, tw ard a p o tęga rodzi m ięk k ą potęgę.
l e k to r z y czytelnicy m ogą zadać p ytanie, dlaczego O drodzenie Islam u
pi&zę w ielką literą. Pow ód je s t taki, że m ow a tu o niezw ykle w ażnym
O DRO D ZEN IE ISLAM U historycznym w ydarzeniu, k tó re dotyczy je d n ej p iątej albo i w ięcej'
m ieszkańców naszego globu i m a co n ajm n iej ta k ie znaczenie, ja k
Podczas gdy Azjaci zyskiw ali coraz w iększą pewność Rewolucja A m ery k ań sk a, Rew olucja F ra n cu sk a czy Rew olucja R osyjska
pisane przew ażnie d u żą literą. J e s t podo b n e do R eform acji, k tó rą też
siebie d zięki rozwojowi ekonom icznem u, m uzułm anie prawie zaw sze ta k piszem y, i porów nyw alne z n ią [polska ortografia nie
coraz liczniej zw racali się k u islam ow i, u p atru ją c w nim zawsze je s t zgodna z ty m tw ierdzeniem - przyp. red.].
172 173
^aHKi£
R uch te n objął m uzułm anów n a całym świecie, a ta, -mańskich 18. L a revanche de D ieu to zjaw isko globalne,
w iększość aspektów życia społecznego i politycznego ;Ą-\ale zem sta Boga, a raczej A llaha, najdob itniej się prze-
w w iększości k rajów m u zu łm ań sk ich . Jo h n L. Esposito ■r . jaWia i św iętuje najw iększe triu m fy w ram ach u m m y,
ta k n a te n te m a t pisze: ' ■m uzułm ańskiej w spólnoty w iernych.
„W życiu codziennym p rzeb u d zen ie islam u przejawia Odrodzenie Islam u w politycznej postaci m a pew ne
się pod w ielom a postaciam i: w zm ożenie p rak ty k religij. echy przypom inające m arksizm : te k sty u znane za
nych (uczęszczanie do m eczetów , m odlitw a, post), coraz Kuęte, wizję doskonałego społeczeństw a, przekonanie
w iększa liczba religijnych program ów i publikacji, więk potrzebie g runtow nej zm iany, odrzucenie istniejących
szy n acisk n a u b ió r zgodny z n ak azam i islam u i prze otęg i p aństw a narodow ego, a także zróżnicow anie
strzeg an ie w artości tej religii, odrodzenie sufizm u (mis oktryny - od ten d en cji um iarkow anie reform istycz-
tycyzm u). T e m u procesow i o szerokiej bazie społecznej nych po rew olucyjne, sięgające po przem oc. Bardziej na
tow arzyszy rów nież p otw ierdzenie obecności islamu miejscu byłoby je d n a k porów nanie z R eform acją. Oba
w życiu publicznym : coraz w ięcej je s t islam skich rzą ruchy stanow ią reak cję n a stagnację i skorum pow anie
dów, organizacji, praw , banków , instytucji opieki spoi-'. y- istniejących instytucji, opow iadają się za pow rotem do
nej i ośw iaty. Zarów no rządy, ja k i ru ch y opozycyjne irdziej czystych i w ym agających form reprezentow a-
zwróciły się do islam u, b y u m ocnić swój autorytet i x\ -■ nych przez siebie religii, pochw alają pracę, porządek
k ać społeczne poparcie. W iększość przywódców i rzą i dyscyplinę, zn ajd u ją u zn an ie w śród rodzącej się dyna-
dów, rów nież w k raja ch bardziej zeświecczonych, jak ■ icznej k lasy średniej. O ba są złożone, zaw ierają w so-
T u rcja i T u n ezja, u św iadam iając sobie potencjalną silę | -■rozm aite n u rty , ale w każdym dwa są dom inujące:
islam u, przejaw ia coraz w ięk szą w rażliwość n a wszelkie luteranizm i kalw inizm oraz fu n d am en talizm szyicki
zw iązane z n im k w estie”. i sunnicki. M ożna też dostrzec paralele m iędzy Jan em
In n y w y b itn y znaw ca islam u, Ali E. HiłLal Dessouki. Kalwinem i ajatollahem C hom einim , którzy próbowali
po strzeg a O drodzenie Islam u , ja k o staran ie o zastąpię- narzucić swoim społeczeństw om ascetyczną dyscyplinę.
nie praw a zachodniego praw em m uzułm ańskim , coraz ; I Reformację, i O drodzenie Islam u ożywia d u ch g ru n
częstsze używ anie religijnej frazeologii i symboliki, townej zmiany. „Reform a m usi być powszechna - oświad
e k sp a n sję n au czan ia religijnego (czego przejaw em jest. czył pewien p u ry ta ń sk i duchow ny - m u si objąć w szyst
ro sn ąca liczba szkół relig ijn y ch oraz islam izacja pro kie m iejsca, ludzi i pow ołania. Trzeba zreform ować
gram ów n a u c z a n ia w szkołach państw ow ych), stosowa ławy sądowe i niższe u rzęd y (...) uczelnie, m iasta, kraje,
n ie się do n ak azan y ch przez islam reg u ł społecznego szkółki elem en tarn e, dzień święty, obrządki kościelne
zachow ania (ubiór kobiet, pow strzym yw anie się od picia i Marę w B oga”. P odobnie m ówi at-Turabi: „to p rzeb u
alkoholu itp.), coraz w iększy udział w praktykach reli dzenie je s t pow szechne, n ie chodzi tu tylko o pobożność
gijnych, zdom inow anie przez ugrupow ania islamskie w wymiarze indyw idualnym , nie dotyczy wyłącznie
opozycji w obec św ieckich rządów w k rajach muzułman sfery in telek tu aln ej i k u ltu raln ej czy też politycznej.
skich, in ten sy w n e w ysiłki n a rzecz u m o cn ien ia między Obejmuje w szystkie z nich, chodzi tu o całkow ite
narodow ej solidarności p ań stw i społeczeństw muzuł- przebudowanie społeczeństw a od sam ych podstaw ” 19.
174 175
Ignorowanie wpływu O drodzenia Islam u n a wydarzenia jjggźe ugrupowania religijne stworzyły m u zu łm ań sk ie
polityczne na w schodniej półkuli pod koniec XX wieku [Aiecze:^ s^wo obyw atelskie”, istn iejące rów nolegle do
byłoby czymś takim , ja k przejście do porządku dzień- j|p k ie g o społeczeństw a obyw atelskiego, a często za-
nego nad wpływem Reform acji n a p o litykę europejską J |j ą c e jeg o w ątłe instytucje. N a po czątk u lat dzie-
pod koniec XVI w ieku. „ggiziesiątych w E gipcie ugrupowania te stworzyły
Odrodzenie Islam u różni się od R eform acji pod jed jjgfcł sieć organizacji, które wkroczyły w próżnię
nym zasadniczym względem . R uch protestancki ogarnął •zostawioną przez rząd i zapew niały szerokim rzeszom
głównie Europę Północną, niew ielkie postępy pocs yr.il ipskiej b ied o ty opiekę zdrow otną, pom oc społeczną,
w Hiszpanii, Włoszech, E uropie W schodniej i w ogóle c ś||atę i in n e św iadczenia. Po trzęsien iu ziem i w Kairze
na obszarach rządzonych przez H absburgów . Tym ■A*f?92 roku organizacje te „w ciągu kilku godzin
czasem O drodzenie Islam u dało się odczuć w każdym iv>jegły na ulice, dostarczając ludziom jedzenia i koców,
praw ie społeczeństw ie m uzułm ańskim . Poczynając od pr.|czas gdy w ładze w ykazały się n ieu d o ln o ścią”. Brac-
la t siedem dziesiątych sym bole islam u, w ierzenia, a tak •uo M uzułm ańskie w Jo rd an ii św iadom ie prowadziło
że związane z tą religią zwyczaje, instytucje, programy | | | | t y k ę rozbudow yw ania społecznej i k u ltu raln ej „in-
polityczne i organizacje zdobywały coraz szersze popar i l l l ^ k t n i y rep u b lik i islam skiej”. N a początku la t dzie-
cie n a całym obszarze zam ieszkanym przez miliard |||||ć d z ie s ią ty c h w ty m niew ielkim k raju liczącym 4 m in
m uzułm anów, rozciągającym się od M aroka do Indo ¡jjjn o ś c i prow adziło duży szpital, 20 k lin ik , 40 szkół
nezji i od Nigerii do K azachstanu. Zazwyczaj isłamizacja fc|jgijnych i 120 ośrodków studiowania Koranu. W są-
obejmowała najpierw sferę ku ltu ry , n astę p n ie zaś życia ■
'= ll& t w ie , n a Z achodnim B rzegu i w strefie Gazy,
społecznego i polityki. Przywódcy in telek tu aln i i polity ugrupowania islam sk ie kierow ały założonym i przez
czni, bez względu n a to, czy podobało im się to, czy nie, l ^ i e „zw iązkam i stu d en ck im i, organizacjam i m łodzie-
n ie mogli nad ty m zjaw iskiem przejść do porządku Ijly m i, stow arzyszeniam i religijnym i, społecznym i
dziennego ani u n ik n ąć zaadaptow ania się doń w taki tem atow ym i”. P odlegała im m iędzy innymi sieć pla-
czy inny sposób. D aleko idące uogólnienia są zawsze |f |e k oświatowych, od przedszkoli po uniwersytet
ryzykowne, a często fałszywe, ale jed n o wydaje się pam ski, kliniki, sierocińce, dom starców oraz system
zasadne: w 1995 roku każdy k raj o przew adze ludności P ? iin y c h sędziów i arbitrów . W Indonezji organizacje
m uzułm ańskiej, z w yjątkiem Iran u , był pod względem islamskie rozszerzały swe w pływ y w latach siedem -
kulturalnym , społecznym i politycznym bardziej islam .|gęsiątych i osiemdziesiątych. Na początku lat osiem-
ski niż piętnaście lat wcześniej 20. I p i ą t y c h najw iększa z nich, M uham m adija, liczyła
W większości krajów głów nym elem en tem islamizacji czł0nków- Stw orzyła istn e „religijne państw o
było powstaw anie religijnych organizacji społecznych Ipkuńeze w ew nątrz państw a św ieckiego”, zapew niając
oraz przejm ow anie organizacji ju ż istniejących przez ||feren ie całego k ra ju usłu g i „od kolebki aż po grób”.
ugrupow ania m uzułm ańskie. Szczególną uw agę poświę g |ż y ia tem u rozbudow ana sieć szkół, klinik, szpitali
cali isiam iści zakładaniu szkół religijnych i rozszerzaniu ■ ^ ty tu c ji akadem ickich. T am oraz w in n y ch k rajach
swych wpływów w szkołach państw ow ych. Skutek był ■jp id m a ń sk ic h isiam iści, k tórym zakazano działalności
176 177
U l 1.
politycznej, zapew niali u słu g i społeczne, podobni*■ iligijnych a ich córkam i i w nuczkam i zorientow anym i
czyniły to polityczne ugru p o w an ia w S tanach Zjed islam 23. Je d n o z opracow ań o aktyw nych działaczach
noczonych n a p o czątk u XX w iek u 21. pipowań islam sk ich w E gipcie w ym ienia pięć giów-
P olityczne przejaw y O drodzenia Islam u nie miały : :h cech, któ re w ydają się typow e także dla islam istów
tak ieg o zasięgu ja k k u ltu ra ln e i społeczne, należą jed ■' ; .“ w innych krajach. S ą to ludzie m łodzi, w w ieku dw u
n a k do najw ażniejszych w y darzeń politycznych w kra dziestu p a ru - trzy d ziestu p a ru lat. O siem dziesiąt pro-
ja c h m u z u łm ań sk ich w o statn im ćw ierćw ieczu naszego it stanowią studenci lub absolw enci wyższych uczelni,
stulecia. Z ak res politycznego poparcia d la ruchów is. lad połowa stu d iu je n a elitarn y ch uniw ersytetach
la m sk ich różnie się przedstaw iał w poszczególnych {lub je ukończyła) albo n a w ydziałach w ym agających
k rajach , przybierało te ż ono rozm aite form y. Można się wysokich u zd o ln ień in telek tu aln y ch , ja k m edycyna czy
je d n a k dopatrzyć pew nych ogólnych tendencji. Ruchy inżynieria. P onad 70 p ro cen t pochodzi z dolnych w arstw
te n ie cieszyły się zbytnim poparciem ze strony wiej klasy średniej, ze środow iska „o skro m n y ch dochodach,
sk ich elit, chłopstw a i łudzi starszych. Podobnie jak ale nie ubogiego” i je s t to pierw sze w rodzinie pokolenie,
fu n d am en taliści in n y ch rełigii, islam iści są w znacznej • które poszło n a w yższe studia. Ich dzieciństw o upłynęło
m ierze u cz estn ik a m i p ro cesu m odernizacji i jego wy- W małych m iasteczkach łu b n a wsi, potem przenieśli
tw orem . To m obilni, now ocześnie zorientow ani młodzi się do dużych m ia s t24.
ludzie, w yw odzący się głów nie z trzech grup. ; O ile stu d en c i i in telek tu aliści stanow ią k ad rę bojo
J a k w w iększości ruchów rew olucyjnych, trzon tworzą wą r oddziały szturm ow e ruchów islam skich, o tyle
stu d en c i i intelig en cja. W w iększości krajów przejęcie ■ ■aktywni ich członkow ie wywodzą się z m iejskiej klasy
przez islam istó w k o n tr oh n a d zw iązkam i studenckimi średniej. Do pew nego sto p n ia je s t to ta k zw ana „tra
i in n y m i teg o ty p u organizacjam i było pierw szym eta dycyjna” k lasa średnia: kupcy, drobni przedsiębiorcy,
p em islam izacji politycznej. W latach siedemdziesiątych ludzie z bazaru. O degrali oni kluczow ą rolę w rewolucji
islam iści zdobyli sz tu rm em w yższe uczelnie Egiptu, irańskiej, udzielili też znacznego p o p arcia ruchom
P a k ista n u i A fg an istanu, po czym proces te n objął inne fundam entalistycznym w Algierii, T urcji i Indonezji.
k ra je m u zu łm ań sk ie. P rzesłan ie islam istów okazało się. Wjeszcze w iększym sto p n iu fu n d am en taliści wywodzą
szczególnie atrak cy jn e dla stu d en tó w uczelni technicz się jednak z bardziej zm odernizow anych w arstw klasy
nych, w ydziałów in żynierii i n a u k ścisłych. W latach średniej. W śród islam sk ich aktyw istów J e s t praw
dziew ięćdziesiątych w A rabii S audyjskiej, Algierii i in dopodobnie n iep ro p o rcjo n aln ie w ielk a liczba najlepiej
n y ch k ra ja c h „pow rót do k o rzen i w d ru g im pokoleniu”, wykształconych i n ajin telig e n tn ie jsz y c h m łodych łu-
znajdow ał w yraz w tym , że coraz w ięcej studentów izi w populacjach odn o śn y ch krajó w ”, w ty m lekarze,
pobierało n a u k ę w ojczystym języku, przez co podatni prawnicy, inżynierow ie, p rzed staw iciele n a u k ścisłych,'
się stali n a wpływy isla m istó w 22. Id ee głoszone przez lauczyciełe, u rz ę d n ic y państw ow i 25.
ty ch o sta tn ic h spotykały się n ierzadko z entuzjastycz Kolejny podstaw ow y e le m e n t społecznej bazy ruchów
n ym odzew em w śró d kobiet. W T u rcji w ystępuje wyraź slamskich to ludność, k tó ra niedaw no napłynęła do
n e rozgraniczenie m iędzy starszym pokoleniem kobiet niast. W łatach siedem d ziesiątych i osiem dziesiątych
179
populacja m ia st w św iecie m u zu łm ań sk im rosła w nie- ■' | 1 Reżimy ta k ie m ogą się przez długi czas utrzym yw ać,
sam ow icie szybkim tem p ie. N owi m igranci, stłoczeni - i m uszą upadać. Je d n a k ż e w e w spółczesnym świecie
w rozpadających się, p ry m ityw nych często slumsach, tsrnieje duże praw dopodobieństw o ich zm iany albo
potrzebow ali pom ocy społecznej, k tó re j dostarczały /-łam ania. W połow ie lat dziew ięćdziesiątych n a po-
u g ru p o w an ia islam sk ie. P o n ad to , ja k p o d k reśla Ernest ' r z ą d k u dziennym stan ęło w ięc p y tan ie o ew entualną
G ełlner, islam nad aw ał ty m „świeżo wykorzenionym alternatywę: k to albo co przyjdzie n a ich m iejsce?
m asom g o d n ą tożsam ość”. W Ista m b u le i Ankarze, Najbardziej praw dopodobne było, że zastąpią je reżim y
K airze i A sjucie, A lgierze i Fezie, a tak że w strefie Gazy - islamskie.
p a rtie m u z u łm ań sk ie sk u teczn ie organizow ały „uciś V/latach siedem dziesiątych i osiem dziesiątych przez
nionych i w yw łaszczonych”, zn ajdując w śród nich po świat przetoczyła się fala dem okratyzacji. Proces te n
słuch M asow a b aza społeczna rew olucyjnego islamu : objął k ilk ad ziesiąt krajów . D otknął rów nież krajów
- stw ierdził O liver Roy - to w ytw ór współczesnego muzułm ańskich, ale w ograniczonym zakresie. O ile
społeczeństw a, to now i m ig ran ci napływ ający do miast, ruchy dem okratyczne rosły w siłę i dochodziły do władzy
m ilionow e rzesze chłopstw a, k tó re potroiły liczebność w południowej E uropie, A m eryce Ł acińskiej, n a p ery
w ielkich m etropolii w k ra ja c h m u zu łm ań sk ich ” 2G. feriach Azji W schodniej i w E uropie,Środkow ej, o tyle
W połowie lat dziew ięćdziesiątych rządy otwarcie okre . w krajach m u zu łm ań sk ich u m acn iały się rów nocześnie
ślające się jak o islam sk ie były u w ładzy tylko w Iranie ruchy islam skie. O kazały się fu n kcjonalnym su b sty tu
i S udanie. W k ilk u k ra ja c h m uzułm ańskich, rn.in. tom dem o k raty czn ej opozycji w obec a u to ry ta rn y c h
w T urcji i P ak istan ie, w ładze a sp iru ją do swego rodząju Wh.uz w krajach chrześcijańskich i w znacznej m ierze
legitym izacji dem okratycznej. W praw ie kilkudziesięciu 'y się z podobnych przyczyn, tak ich ja k u aktyw
inn y ch k rajach m u zu łm ań sk ich spraw ują w ładzę wielce nienie społeczeństw a, u tra ta przez reżim y au to ry tarn e
n ied em o k raty czn e rządy: m am y ta m m onarchie, sy ■'‘ii 1‘cznośei, k tó ra u zasad n iała ich pozostaw anie przy
stem y jed n o p arty jn e , reżim y w ojskow e, d y k tatu ry albo w:.* izy, zm ieniające się środow isko m iędzynarodow e.
k o m b in acje w szy stk ich ty c h elem entów , opierające W tym k o n tek ście należy w ym ienić w zrost cen ropy
się przew ażnie n a rodzinie, k la n ie lu b plem ieniu. W nie k tó ry w św iecie m u zu łm ań sk im w zm ocnił
k tó ry ch p rzy p ad k ach rządy te są silnie uzależnione ¡,.c. ij ten d en cje islam sk ie niż dem okratyczne. Związa-
od p oparcia z zagranicy. W dw óch krajach , Arabii ii:- / K ościołem gru p y laik atu , księża i pastorzy od-
S audyjskiej i M aroku, w ładze próbow ały odwoływać tli pow ażną rolę w opozycji w obec a u to ry ta rn y ch
się do ja k ie jś form y legitym izacji wywiedzione] z is reżimów w k ra ja c h chrześcijań sk ich . P odobna była rola
lam u. W iększość ty ch rządów nie m a je d n a k żadnej ulemów, g ru p sk u p io n y ch w okół m eczetów oraz działa
podstaw y do u z asad n ie n ia swej w ładzy w kategoriach by : lam skich w k rajach m u zu łm ań sk ich . P apież wy-
w artości islam sk ich , dem okratycznych czy narodowych. się przyczynił do obalenia reżim u kom unistycz-
S ą to, by użyć o k reślen ia C lem enta H en ry ’ego Moore a, ■ nego w Polsce, ajatollah obalił reżim szacha w Iranie.
reżim y z bunkrów ”, represyjne, skorum pow ane, którym W latach osiem dziesiątych i dziew ięćdziesiątych ru
obce są po trzeb y i aspiracje społeczeństw ich krajów. chy islam skie zdom inow ały, a w w ielu przypadkach
180 181
mim
zm onopolizow ały opozycję antyrządow ą w krajach mu } 'e m u , że w ładze tłu m iły opozycję świecką. Siła
zułm ańskich. Ź ródłem ich siły była po części słabość . idam entalistów pozostaw ała w sto su n k u odw rotnie
innych ugrupow ań opozycji. R uchy lewicowe i komunis proporcjonalnym do siły św ieckich p artii dem okratycz
tyczne zostały skom prom itow ane, u p a d e k Związku Ra nymi i nacjonalistycznych. Byli słabsi w tych krajach,
dzieckiego i m iędzynarodow ego k o m u n izm u podkopał które dopuszczały pew ien zakres wielopartyjnej rywaliza
ich pozycję. W w iększości krajów m u zu łm ań sk ich dzia cji (jak M aroko czy Turcja) niż tam , gdzie, tłum iono
łały liberalne, d em o k ratyczne grupy opozycyjne, ale ich ^szelką o p o zy cję28. Opozycję św iecką łatw iej je d n a k
zasięg ograniczał się n a ogół do g arstk i intelektualistów zd|S|twć niż religijną. Ta o statn ia m oże działać poprzez
i in n y ch ludzi o zach o dnich k orzeniach i powiązaniach. sieć meczetów, organizacji dobroczynnych, fundacji
Z parom a n ielicznym i w yjątkam i lib eraln i demokraci i i ||y c h religijnych instytucji, których działania w ładze
okazali się n iezdolni do zdobycia trw ałego poparcia niffcogą ograniczyć i zdają sobie z tego sprawę. Liberal
społeczeństw m u zułm ańskich, naw et liberalny islamizm ni dem okraci n ie m ają tak iej osłony, dlatego łatwiej
nie zdołał tu zapuścić korzeni. J a k zauważa Fouad- roztoczyć n a d n im i k o n tro lę i w yelim inow ać ich.
Ajam i, „pisanie o liberalizm ie i tradycjach narodowej' Próbując przelicytow ać ro snące w siłę ru ch y islam
bu rżuazji to u k ład a n ie nekrologów ludzi, którzy zmie skie, władze rozszerzały zakres edukacji religijnej w szko
rzyli się z niem ożliw ym i do p o k o n an ia przeciwnościami łach państw ow ych, w w ielu w ypadkach szkoły te zostały
i p rzeg rali” 27. N iepow odzenie liberalnej demokracji zdominowane przez islam sk ich nauczycieli i religijną
w k raja ch m u zu łm a ń sk ich to zjaw isko trw ałe i po ideologię. W ładze zw iększały także poparcie dla religii
w tarzające się w ciągu całego stulecia, poczynając od i religijnych instytucji oświatowych. D ziałania te m iały
schyłku X IX w ieku. Jego pow odem , przynajm niej częś świadczyć o w ierności zasadom islam u. D ostarczanie
ciowo, je s t fakt, że k u ltu ra islam u i muzułmańskie funduszy um ożliwiało władzom roztaczanie kontroli n ad
społeczeństw o n ie tw orzą sprzyjającego środowiska dla islamskimi in sty tu cjam i i sy stem em szkolnictw a. Opi-
w yw odzących się z Z achodu koncepcji liberalnych. sane procesy doprow adziły je d n a k rów nież do w ykształ
Do tego, że ru ch o m islam sk im udało się zdominować cenia bardzo w ielu ludzi w d u ch u w artości islam u,
opozycję i stw orzyć je d y n ą m ożliw ą alternatyw ę dla przez co stali się bardziej p o d atn i n a propagandę or
reżim ów będących, u w ładzy, przyczyniła się także ganizacji m u zu łm ań sk ich . W ychowano tak że k ad rę bo
w znacznym sto p n iu p o lityka tych reżim ów. W okresie jowników, którzy podjęli czynne działania n a rzecz
zim nej w ojny w iele rządów , w ty m algierski, tuiecki, realizacji celów isłam istów .
jo rd a ó sk i, eg ip sk i i izraelski, w spom agało od czasu do- Siła O drodzenia Islam u oraz odzew, z ja k im spotykały
czasu isłam istów jak o przeciw w agę dla komunistów się ruchy islam skie, skłoniły w ładze do w spierania
i antyrządow ych ruchów nacjonalistycznych. Arabia instytucji religijnych, a także posługiw ania się religijną
S audyjska i in n e p ań stw a Zatoki, przynajm niej do czasu symboliką. W najszerszym w ym iarze oznaczało to za-
w ojny o K uw ejt, finansow ały Bractw o Muzułmańskie • akcentowanie lub potw ierdzenie islam skiego charakteru
i u g ru p o w an ia islam sk ie w różnych krajach. Sukces *= danego p aństw a i społeczeństw a. W latach siedem
w zdom inow aniu opozycji zaw dzięczają isłam iści row- dziesiątych i osiem dziesiątych przyw ódcy polityczni jęli
182 183
• • .■/ “H1
ochoczo u to żsam iać z islam em swoje reżim y i siebie, M odernizacji oraz p ró b ą jej osw ojenia. U jeg o podstaw
K ról Jo rd a n ii H u sajn , p rzek o n an y , że św ieckie rządy liżą te sam e przyczyny, k tó re w społeczeństw ach nie-
raczej n ie m ają w św iecie a rab sk im przyszłości, mówił zachodnich zrodziły te n d e n c ję pow rotu do korzeni:
o p otrzebie stw orzenia „islam skiej d em okracji’ i „mo urbanizacja i m odernizacja społeczna, zredukow anie
dernizow ania islam u ”. K ról M aroka H asan II podkreślał, analfabetyzm u, w yższy poziom oświaty, aktyw niejsze
że pochodzi od P ro ro k a i p e łn i rolę „władcy w iernych , kom unikow anie się i k o rzy stan ie ze środków przekazu,
S u łta n B ru n ei, o k tó ry m d o tąd n ie słyszano, by prze a także w zm ożone k o n ta k ty z Z achodem i innym i
strzeg ał p ra k ty k religijnych, ro b ił się coraz bardziej kulturam i. P rocesy te osłabiły trad y cy jn e więzi w iejskie
pobożny i o k reślił sy stem w ładzy w sw oim k ra ju jako i klanowe, spow odow ały alienację i kryzys tożsam ości.
„m alajsk ą m o n arch ię m u z u łm a ń sk ą ”. B en Ali, prezy Symbolika islam u, religijne zaangażow anie i w iara
d e n t T unezji, zaczął w sw oich w y stąp ien iach regularnie zaspokajają te p o trzeb y psychologiczne, a islam skie
odwoływać się do A llaha i „przyw dział szatę islam u , b\ organizacje społeczne i dobroczynne w ychodzą naprze-
neutralizow ać rosnące wpływ y ugrupow ań relig ijn y ch 23. k:w społecznym , ekonom icznym i k u ltu ra ln y m potrze
N a po czątk u la t dziew ięćdziesiątych S u h arto przyj;; bom m uzułm anów w ciągniętych w try b y procesu m o
otw arcie p o litykę „staw ania się coraz wierniejszym dernizacji. M uzułm anie czują p otrzebę pow rotu do idei,
m u zu łm an in em ”. W B an g lad eszu w połow ie la t siedem yczajów i in sty tu cji islam u - je s t to dla n ich busola
dziesiątych w ykreślono z k o n sty tu c ji zasadę sekularyz- : - Ja napędow a m o d e rn iz a c ji32.
m u, a n a początk u la t dziew ięćdziesiątych została po Można się tak że sp o tk ać z tezą, że O drodzenie Islam u
raz*pierw szy zagrożona św iecka, k em alisto w sk a toż to rezultat „słabnięcia potęgi i p restiżu Z achodu (...)
sam ość T u r c ji30. Szefowie rządów - Ózal, Suharto, Gdy w yrzekł się dom inującej pozycji, jeg o ideały i in
K arim ow - po d k reślając sw e relig ijn e zaangażowanie stytucje straciły swój u ro k ”. B ardziej szczegółowo to
- pospieszyli n a p ielg rz y m k ę do M ekki. ujmując tw ierdzi się, że silą napędow ą O drodzenia
K ządy krajów m u z u łm a ń sk ic h podjęły też działania Islamu stał się boom naftow y ła t siedem dziesiątych, za
n a rzecz isłam izacji praw a. W In d o n ezji koncepcje którego spraw ą w iele p ań stw m u zu łm ań sk ich znacznie
i p ra k ty k i praw a m u zu łm ań sk ieg o zostały wbudowane się wzm ocniło i wzbogaciło, odw racając sto su n e k dom i
w św iecki system praw ny. M alezja, uw zględniając znacz nacji i podporządkow ania Zachodowi. J a k zauw ażył
n y o d setek lu d n o ści n ie m u zu łm ań sk iej, poszła mną .■-:-dy Jo h n B. Kelly, „Saudyjczycy czerpią niew ątpliw ie
drogą: rozbudow ała m ianow icie dw a o d ręb n e systemy podwójną satysfakcję z n a k ład an ia n a łudzi Zachodu
praw a, islam sk i i ś w ie c k i31. W P a k ista n ie pod rządami upokarzających sankcji, są one bow iem nie tylko wyra-
g en erała Zia ul-H aq a w iele zrobiono, b y zislamizowac siły i niezależności A rabii S audyjskiej, ale m an ifes
praw o i gospodarkę. W prow adzono islam sk i system tują również, i ta k a je s t intencja, pog ard ę dla chrześ
kar, stw orzono sieć sądów szariackich i ogłoszono szanat cijaństwa i wyższość isla m u ”. Je śli działania bogatych
praw em n ad rzęd n y m . _ naftowych p ań stw m u zu łm ań sk ich „um ieścić w k o n
P odobnie ja k in n e przejaw y p rz e b u d z e n ia religijnego tekście historycznym , religijnym , rasow ym i k u ltu ro
w sk ali globalnej, O drodzenie Isla m u je s t rezultatem wym, okaże się, iż są one n i m niej, n i w ięcej tylko
184
śm iałą p ró b ą p odporządkow ania chrześcijańskiego Za ladeszu w spom niane w skaźniki przekraczały 2,5 procen
chodu m u zu łm a ń sk iem u W schodowi” 33. Saudyjczycy ta, a w Indonezji 2 p ro c e n t34.
Libijczycy i rząd y in n y ch p ań stw w ykorzystują swoje W skaźniki przyrostu n aturalnego w krajach M aghrebu
zasoby naftow e do p o b u d zania i finansow ania Odrodze i gdzie indziej osiągnęły apogeum i zaczynają spadać, ale
n ia Islam u. G dy w rę k a c h m uzułm anów znalazło się w liczbach bezw zględnych p rzyrost te n n ad al będzie
bogactw o, p rzestali się fascynow ać k u ltu rą zachodnią, duży, a jego sk u tk i d ad zą się odczuć w pierw szych
głęboko zaangażow ali w sw oją w łasn ą i gotowi są po- dekadach XXI w ieku. W najbliższej przyszłości ludność
tw ierdząc pozycję i znaczenie islam u w nieisiam skic). krajów m u zu łm ań sk ich będzie nieproporcjonalnie m ło
k rajach . T ak ja k bogactw o Z achodu uw ażano niegdyś da, z w ielkim w yżem nastolatków i dw udziestolatków
za dow ód w yższości jeg o k u ltu ry , bogactw a naftowe (wykres 5.2). D odać należy, że przytłaczający odsetek tej
uw aża się za dow ód wyższości islam u. grupy w iekow ej b ęd ą stanow ili m ieszkańcy m iast z co
W latach osiem dziesiątych w yham ow ał się im pet wywo najm niej śred n im w ykształceniem . T ak a kom binacja
łan y gw ałtow nym i podw yżkam i cen ropy naftow ej, ale liczebności i m obilizacji społecznej będzie m iała trzy
w ażną siłą napędow ą pozostał n ad al p rzyrost naturalny. doniosłe konsekw encje polityczne.
O ile Azja W schodnia zawdzięcza um ocnienie swej pozycji Po pierw sze, ludzie m łodzi to protagoniści protestu,
im ponującym w skaźnikom w zrostu gospodarczego, o tyle niestabilności, reform y i rewolucji. O becność w ielkich
m otorem O drodzenia Islam u były rów nie spektakularne grup m łodzieży zbiegała się n a ogół n a p rzestrzeni
w sk aźn ik i p rzy ro stu ludności. W krajach m uzułm ań dziejów z takim i w łaśnie rucham i. P rotestancką Reform a
skich, zwłaszcza n a Bałkanach, w Afryce Północnej i w Azji cję określano ja k o przykład „wielkiego ru ch u m łodzieżo
Środkow ej był on znacznie w yższy niż w k rajach sąsied wego”. Jack Goldstone przekonująco wywodzi, że przyrost
n ic h i w ogóle n a świecie. O d ro k u 1960 do 1990 liczba dem ograficzny był jed n y m z głównych czynników dwóch
lu d n o ści św iata w zrosła z 3,3 do 5,3 m ld przy rocznym fal rew olucji, k tó re m iały m iejsce w E uropie w połowie
w skaźniku przyrostu 1,85 procent; W k rajach m uzułm ań XVII i pod koniec XVIII w iek u 35. W yraźnie zw iększona
skich w skaźnik te n praw ie zawsze przewyższał 2 procent, proporcja m łodzieży w k rajach Zachodu zbiegła się
często 2,5, a n iek ied y i 3. N a p rzy k ład lu d n o ść krajów z „epoką dem okratycznej rew olucji” w ostatn ich d ek a
M agh reb u w zrastała od 1965 do 1990 ro k u w tem p ie 2,65 dach X^VIII stulecia. W XEX w ieku postępy industrializacji
p ro cen ta rocznie, z 29,8 do 59 m in, przy czym w Algierii oraz em igracja osłabiły polityczny wpływ młodej populacji
w sk aźn ik p rzy ro stu w ynosił 3 p ro cen t rocznie. W tym w krajach europejskich. O dsetek młodzieży wzrósł jed n ak
sam ym czasie liczba Egipcjan zwiększyła się z 29,4 min do w latach dw udziestych XX w ieku, stw arzając bazę re k ru
52,4 m in (przy w sk aźn ik u 2,3 procent). W Azji Środkowej tacyjną dla faszyzm u i in n y ch ruchów ekstrem istycz
od 1970 do 1993 roku w sk aźn ik i przyrostu ludności nych 36. C zterdzieści lat później pow ojenne pokolenie
wynosiły: 2,9 p ro c en t w T ad żykistanie, 2,6 p rocent w Uz wyżu dem ograficznego dało o sobie znać podczas dem ons
b ek istan ie, 2,5 p ro cen t w T u rkm enii, 1,9 p rocent w Kirgi- tracji i protestów lat sześćdziesiątych.
zji, ale tylko 1,1 p ro cen t w K azachstanie, gdzie prawie M łodzi m u zu łm an ie d ają o sobie znać w ram ach
połowę ludności stanow ią Rosjanie. W P akistanie i Bang O drodzenia Islam u. G dy rozpoczęło się ono w latach
186 187
siedem dziesiątych i n ab rało im p etu w osiem dziesiątych, |g w T unezji w kroczy o 30 p ro cen t więcej osób, w Algierii,
proporcje m łodzieży (15-24 lat) w najw iększych krajach E gipcie i M aroku o 50, a w Syrii o p o n ad 100 p ro cen t
m u zu łm ań sk ich znacznie wzrosły, przekraczając 20 więcęj. S zybko p o stęp u jąca w k rajach arab sk ich li
p ro cen t populacji. W w ielu k ra jach m uzułm ańskich kw idacja analfabetyzm u tak że wytw orzy p rzepaść m ię-
wyż te n osiągnął apo g eu m w latach siedem dziesiątych h dzy p iśm ien n y m m łodszym pokoleniem a n a ogół nie-
i osiem dziesiątych, w in n y c h n a stą p i to n a początku r p iśm ien n y m starszym . M ożna się spodziew ać, że
XXI w iek u (tabela 5.1). A k tu aln y lu b przew idyw any „rozdzielenie w iedzy od w ładzy” wywoła napięcie w sy
szczyt w e w szystkich k rajach , z je d n y m tylko wyjąt stem ie p o lity c z n y m 3B.
k iem , będzie oznaczał 20 p ro cen t, w A rabii Saudyjskiej W iększa liczba ludności w ym aga w ięcej zasobów,
n a początku XXI w iek u proporcja ta będzie nieco kraje gęsto zalu d n io n e oraz takie, k tó ry ch populacja
m niejsza. M łodzież owa stanow i bazę rekrutacyjną szybko rośnie, w ykazują w ięc skłonność do p arcia n a
dla islam sk ich organizacji i ru chów politycznych. Nie zew nątrz, zajm ow ania tery to riu m i w yw ierania n acisk u
je s t zapew ne k w estią p rzy p ad k u , że proporcja tej grupy na n aro d y m niej dynam iczne p o d w zględem dem o
wiekowej w społeczeństw ie Ira n u znacznie wzrosła graficznym . P rzy ro st ludności w k rajach m u zu łm ań
w łatach siedem dziesiątych, osiągając 20 p ro c e n t w dru skich stanow i w ięc w ażny czynnik pow odujący konflikty
giej połowie tej dekady, w 1979 ro k u zaś nastąpiła na g ran icach św iata islam u. N acisk dem ograficzny
rew olucja islam ska. W A lgierii próg 20 p ro cen t osią w połączeniu z ekonom iczną stag n acją przyczynia się
gnięto n a po czątk u la t dziew ięćdziesiątych - wtedy
Wykres 5.2
w łaśnie Isla m sk i F ro n t O calenia (FIS) zdobyw ał spo WYZWANIE DEMOGRAFICZNE: ISLAM. ROSJA I ZACHÓD
łeczne. p oparcie i odniósł zwycięstwo w w yborach. Po
ten cjaln e znaczenie m a też zróżnicow anie regionalne
wyżów m u zu łm ań sk iej m łodzieży. D ane co prawda
należy traktow ać ostrożnie, ale w edług przewidywań
o d setek m łodzieży w A lbanii i B ośni zm niejszy się
n a przełom ie wieków . P o zo stan ie je d n a k w ysoki w pań
stw ach Z atoki P erskiej.. K siążę A bdullah, saudyjski
n astęp ca tro n u , oświadczył, że n a ra sta n ie tendencji
fu n d am en talisty czn y ch w śród m łodzieży je s t najwięk
szym zagrożeniem dla jeg o k r a j u 37. Z godnie z przed
staw ionym i tu ta j prognozam i, zagrożenie to utrzym a
się jeszcze długo w XXI w ieku.
" USA — A — Kraje muzułmańskie
W najw iększych k rajach arab sk ich (Algieria, Egipt, - ♦ - EUROPA - o — Rosja
188
do m u zu łm ań sk iej m igracji do krajów zachodnich i in ru c h k u ltu ra ln y nie m oże trw ać w nieskończoność.
ny ch , niem u zu łm ań sk ich . K w estia im igrantów staje W ja k im ś m om encie O drodzenie Islam u zatrzym a sie
w ty c h k ra ja c h n a p o rząd k u dziennym . G dy szybko i przejdzie do historii. Zdarzy się to najpraw dopodobniej
m n o żąca się populacja z je d n eg o k rę g u kulturow ego w tedy, gdy osłabnie napędzający je im p u ls dem ograficz-
sty k a się z inną, należącą do odrębnej cywilizacji i rosną ny, czyli w drugiej i trzeciej d ek ad zie przyszłego stu le
cą w w olniejszym tem p ie albo ustabilizow aną, tw orzą się cia. S k u rczą się w ted y szeregi bojow ników i działaczy
naciski działające n a rzecz ekonom icznych i/lub politycz zm niejszy się m igracja i osłabną o stre k o n flik ty w obrę
n y ch dostosow ań obu społeczeństw . N a p rzy k ład w ła bie sam ego islam u oraz m iędzy m u zułm anam i a obcym i
ta ch siedem dziesiątych rów nowaga dem ograficzna w by (patrz rozdział 10.) N ie dojdzie co praw da do zbliżenia
ły m Zw iązku R adzieckim zm ieniła się gw ałtow nie na islam u z Z achodem , ale ich w zajem ne relacje będą
korzyść lu d n o ści m u zu łm ań sk iej. Liczba tej ostatniej m niej konfliktow e, a m iejsce niby-w ojny (patrz roz
zw iększyła się o 24 procent, liczba R osjan n ato m iast o 6,5 dział 9.) zajm ie zim na wojna, a m oże naw et zim ny pokój.
procent, co bardzo zaniepokoiło przywódców kom unisty Ekonom iczny rozwój Azji pozostawi po sobie bogatsze
cznych w k ra ja ch Azji Ś ro d k o w ej3£ł. T a k sam o szybki bardziej ziozone gospodarki, o rozw iniętych k o n tak tach
w zrost liczby A lbańczyków n iezb y t podoba się Serbom, m iędzynarodow ych, z dobrze p ro sp eru jącą burżuazją
G rekom czy W łochom . Izraelczykom spędza sen z po i zam ozną k la są średnią. M ożna przypuścić, że klasy te
w iek ogrom ny p rzyrost n a tu ra ln y Palestyńczyków , a Hi będą sterow ać k u bardziej pluralistycznej i być m oże
szpania, z p rzy ro stem lu d n o ści rzęd u 0,20 p ro cen t rocz bardziej dem okratycznej polityce, co nie m u si je d n a k
nie, z obaw ą spogląda n a p o b lisk ie k raje M aghrebu, koniecznie oznaczać, że okażą się bardziej prozachodnie
gdzie w sk aźn ik te n je s t po n ad dziesięciokrotnie wyższy, W iększa siła będzie sprzyjać dalszem u okazyw aniu
a dochód narodow y n a je d n ą osobę dziesięć razy nizszy. przez A zjatów pew ności siebie n a aren ie m iędzynarodo
wej, podejm ow aniu sta ra ń n a rzecz pokierow ania global
nych ten d en cji n a p rzekór Zachodow i oraz przebudow a
ZM IENIAJĄCE S IĘ WYZWANIA nia in sty tu cji m iędzynarodow ych tak , by odeszły od
zachodnich m odeli i norm . O drodzenie Islam u ja k
Ż a d en k raj n ie m oże w nieskończoność utrzym yw ać podobne m u ru ch y z R eform acją włącznie, także zostawi
dwucyfrowego w skaźnika w zrostu ekonom icznego. Azja ważną spuściznę. M uzułm anie zyskają o wiele głębszą
ty ck i boom gospodarczy u leg n ie w yham ow aniu gdzieś świadom ość tego, co ich łączy z nie-m uzułm anam i
n a początku XXI w ieku. W skaźniki w zrostu w Japonii i odrozm a od nich. Nowe pokolenie przyw ódców które
znacznie spadły w połowie la t siedem dziesiątych, potem dojdzie do w ładzy, g d y wyż m łodzieżow y w kroczy
zaś n ie były o w iele w yższe niż w S tan ach Zjednoczo w w iek dojrzały, niekoniecznie okaże się fundam entalis-
n y c h i k rajach Europy. W p ań stw ach azjatyckiego „cudu tyczne, ale będzie o wiele bardziej od swych poprzedni
gospodarczego” b ę d ą się też po kolei obniżać, by osiąg ków zw iązane z islam em . Pow rót do korzeni um ocni się.
n ąć „n o rm aln y ” poziom , cechujący złożone system y o O drodzeniu zostanie sieć islam skich organizacji spo-
gospodarcze. T a k sam o i żadne ożyw ienie religijne czy ecznych, kulturalnych, ekonom icznych i politycznych,
190
Wykros 5.3
Tabela 5.1 WYŻE DEMOGRAFICZNE MŁODZIEŻY MUZUŁMAŃSKIEJ W POSZCZEGÓLNYCH REGIONACH
20Procen$°°ó,upopulacl°-WnlCktóryCh^
zachodzi to dwa razy.
w obrębie poszczególnych krajów i pon ad ich granicam i. Bałka.n y Państwa Zatoki — « - Afryka Północna A2ja
— 0 — Azja Środkowa — «— Bilski W schód Azja W schodnia Południowo
O drodzenie w ykaże rów nież, że „islam je s t rozwiąza
ródlo: patrz wykres 5.2. -Wschodnia
n iem ” w k w estiach m oralności, tożsam ości, sen su życia
i w iary, ale n ie d la problem ów spraw iedliw ości społecz
naturalny m uzułm anów będzie oddziaływał destabilizują
nej, rep resji politycznych, gospodarczego zacofania i mi
co n a kraje m uzułm ańskie i ich sąsiedztwo. W ielkie rzesze
litarn ej słabości. N iepow odzenia te m ogą zrodzić po
młodych ludzi ze śred n im w ykształceniem b ęd ą nadal siłą
w szechne rozczarow anie politycznym islam em , wrogą
napędow ą O drodzenia Islam u, szerząc m u zu łm ań sk ą
m u reakcję i poszukiw anie in n y c h „rozw iązań”. Można
wojowniczość, m ilitaryzm i zasilając szeregi m igrantów .
sobie w yobrazić, że w yłonią się jeszcze bardziej anty-
W pierwszych latach XXI w ieku będziem y w ięc praw dopo
zachodnie nacjonalizm y, obarczające Z achód w iną za
dobnie św iadkam i dalszego odradzania się niezachodniej
niepow odzenia islam u. E w en tu alnie, jeśli M alezja i In
potęgi i k u ltu ry , a tak że konfliktów m iędzy Zachodem
donezja b ęd ą się n ad al p o m y śln ie rozwijać p o d wzglę
a narodam i należącym i do in n y ch kręgów kulturow ych,
d em gospodarczym , n ie je s t w ykluczone, że stworzą
a także m iędzy niezachodnim i cywilizacjam i.
„islam ski m o d el” rozwoju, k o n k u ren cy jn y w obec za
chodniego i azjatyckiego.
N iezależnie od dalszego b ieg u w ydarzeń, ekonom iczny
rozwój Azji w ciągu najbliższych dziesięcioleci wywrze
P rzyp isy
głęboko d estabilizujący w pływ n a obecny, zdom inowany
przez Zachód ła d m iędzynarodow y. J e śli C hiny będą się
n a d al rozwijać, n a stą p i w ie lk a zm ian a u k ła d u sił między
cywilizacjam i. In d ie m o g ą też w kroczyć n a drogę przy ^ i ° rf ^ a h b u b a n i- The Pacif ic W ay, „F oreign A ffairs”, 74 (styczeń/łuty
1995), 100-103; IM D E xecutive O pinion Survey, „E conom ist”, 6 m aja
spieszonego rozw oju i stać się pow ażnym konkurentem 1995, s. 5; W orld B ank, Global E conom ic Prospects a n d the D evelopina
Countries 1993, W ashington 1993, s. 66-67.
do w pływ u n a spraw y św iata. Jed n o cześn ie przyrost
192
2 T om m y Koh, A m eric a ’s Role in A sia: A sia n Views, A sia Foundation, p rzy d atn ą do zrozum ienia c h a ra k te ru fu n d am en talizm u m u zu łm ań
C enter for A sian Pacific A ffairs, R ap o rt n r 13, listo p ad 1993, s. 1. skiego z k ońca XX w iek u , jeg o popularności, ograniczeń i roli historycz
3 A lex K err, „Jap an T im e s”, 6 listo p ad a 1994, s. 10. nej, byłaby n ią p raca M ichaela W alzera o szesnasto- i sied em n asto
4 Y asheng H uang, W hy C hina W ill N ot Collapse, „Foreign Policy”, 95. (lato w iecznym k alw iń sk im p u ry tan izm ie w Anglii.
1995) s 57 2° D onald K E m erson, „Islam a n d R egim e in Indonesia: Who’s Coopting
5 Cable New s N etw ork”, 10 m a ja 1994; E dw ard F ried m an , A Failed jr; • W hom ?” (praca n ie publikow ana, 1989), s. 16; M. N asir T am ara, Jndone-
Chinese M odernity, „D aedalus” , 122 (wiosna 1993), 5, P erry L ink, China'a f; sia in the W ake o f Isla m , 1965-1985, In stitu te o f S trategic a n d In tern atio
’Core’ Problem , tam że, s. 201-204. nal S tu d ies M alaysia, K uala L u m p u r 1986, s. 28; „Econom ist”, 14 grudnia
B „Econom ist", 21 stycznia 1995, s. 38-39; W illiam T heodore d e Bary, Tac 1985, s. 35-36; H en ry T an n ler, Isla m Challenges S ecular Society, ,In te r
N ew C o nfucianism in B eijing, „A m erican S cholar , 64 (wiosna 1995), im n atio n al H erald T rib u n e”, 27 czerwca 1987, s.7-8; S abri Sayari, Politiciza-
s. 175 i n., B en jam in L. Self, C hanging Role fo r C o n fu cia n ism in China, | v , tio n o f Islam ic R e-traditionalism : S om e P relim inary Notes w: M etin
„Woodrow W ilson C enter R eport”, 7 (w rzesień 1995), s. 4-5; „New York € ; H eper, R ap h ael Isra eli (red.), Isla m a n d P olitics in the M o d em M iddle
T im es”, 26 sie rp n ia 1991. I; East, Croom H elm , L ondyn 1984, s. 125; „New Y ork T im es”, 26 m arca
7 L ee T eng-hui, Chinese C ulture a n d P o litica l R enew al, „Journal of 1989, s. 14; 2 m arca 1995, s. A8. P atrz relacje o tych lcrąjaeh w: „New York
D em ocracy”, 6 (październik 1995), s. 6-8. T im es”, 17 listo p ad a 1985, s. 2E; 15 listo p ad a 1987, s. 13; 6 m arca 1991
0 A lex K err, „Jap an T im es”, 6 listo p ad a 1994, s. 10; K azuhiko Ozawa, s. Ali; 20 p aźd ziern ik a 1990, s. 4; 26 g ru d n ia 1992, s. 1; 8 m arca 1994,’
A m bivalence in A sia , „Jap an U p d ate”, 44 (m ąj 1995), s. 18-19. : s. A15; oraz „E conom ist”, 15 czerw ca 1985, s. 36-37 i 18 w rześnia 1992
9 N a te m a t n ie k tó ry ch tych kw estii, p atrz Iv an P. H all, J a p a n ’s Asia s. 23-25.
Card, „N ational In te re s t”, 38 (zim a 1994/95), s. 19 i n. 21 „New Y ork T im e s”, 4 p aźd ziern ik a 1993, s. A8; 29 listopada 1994, s. A4;
10 C asim ir Yost, Ameri ca's Role in A sia: O ne Year Later, Asia Foundation, 3 lutego 1994, s. 1, 26 g ru d n ia 1992, s. 5; E rik a G. Alin, D ynam ics o f the
C enter for A sian Pacific A ffairs, R ap o rt n r 15, lu ty 1994, s. 4; Yoichi P a lestin ia n Uprising: A n A ssessm ent o f Causes, Character, a n d Conse
F u n ab ash i, The A sia n iza tio n o f A sia , „Foreign A ffairs”, 72 (listo quences, „C om parative P olitics”, 26 lipca 1994, s. 494; „New Y ork T im es”,
pad/g ru d zień 1993), s. 78; A nw ar Ib rah im , „In tern atio n al H erald Tribu 8 m arca 1994, s. A15; Ja m e s Peacock, The Im p a c t o f Islam , „Wilson
n e”, 31 stycznia 1994, s. 6. Q uarterly”, 5 (w iosna 1981), s. 142; T am ara, In d o n esia in the W ake o f
11 K ishore M ahb u b an i, A sia a n d a U nited S tate s i n D ecline, „Washington Islam , s. 22.
Q uarterly”, 17 (w iosna 1994), s. 5-23. N a te m a t kontrofensyw y, patrz f 22 O livier Roy, The Failure o f P olitical Isla m , T auris, L ondon 1994, s. 49
E ric Jo n es, A sia ’s Fate: A R esponse to the Singapore School, „National i n.; „New Y ork T im es”, 19 stycznia 1992, s. E3; „W ashington P o st”, 21
In te re s t”, 35 (w iosna 1994), s. 18-28. listopada 1990, s. Al. P atrz G illes K eppel, The R evenge o f God, The
12 M ah ath ir ibn M oham ad, Ma7-e jir e n m a (The M alay D ilem m a, Imura Resurgence o f Islam , C h ristia n ity, a n d Ju d a ism in the M o d em W orld
B u n k a Jigyo, przel. T ak a ta M asayoshi, T okio 1983), s. 267, cytowane (U niversity P ark, PA: P en sy lw a n ia S ta te U niversity Pres, 1994), s. 32;
w O gura Kazuo, A Call fo r a N ew Concept o f A sia, „Japan Echo”, 20 (jesien F arid a F aouzia C harfi, W hen G alileo M eets A lla h , „New P erspectives
1993) s. 40. Q u arterly ”, 11 (w iosna 1994), s. 30; E sposito, Islam ic Threat, s. 10.
13 Li X iangiu, A Post-Cold W ar A ltern a tive fro m E ast A sia , „Straits Times”, • M ahnaz Ispahan!, Varieties o f M u slim E xperience, „Wilson Q u arterly ”
10 lutego 1992, s. 24. „ 13 (jesień 1989), s. 72.
14 Y otaro K obayashi, R e-A sianize J a p a n , „New P ersp ectiv es Quarterly 24 S aad E d d in Ib h ra h im , .A p p eal o f Islam ic F u n d am e n talism ”, referat
9 (zim a 1992), s. 20; F u n ab ash i, The A sia n iza tio n o f A sia, s. 75 i n.; przedstaw iony n a k o n feren cji „Islam i p o lity k a we w spółczesnym
G eorge Y ong-Soon Y ee, N ew E ast A sia in a M u lticu ltu ral World, św iecie m u z u łm a ń sk im ”, H arv ard U niversity, 15-16 paźd ziern ik a 1985,
„In tern atio n al H erald T rib u n e”, 15 lip ca 1992, s. 8. s. 9-10, oraz Islam ie M ilita n cy as a Social M ovem ent: The Case o f Two
15 Yoichi F u n ab ash i, Globalize A sia, „New P ersp ectiv es Q uarterly , 9 (zim: 25 G roups in E gypt, w: D essouki (red.), Isla m ic Resurgence, s. 128-131.
1992) s. 23-24; K ishore M. M ahbubani, The West a n d the Rest, „National „W ashington P o st”, 26 p aźd ziern ik a 1980; Peacock, Im p a c t o f Islam ,
In te re s t”, 28 (lato 1992), 7; H azuo, N ew C oncept o f A sia , s. 41. s. 140; Ilk ay S u n ar, B innaz T oprak, Isla m in Politics: The Case o f
10 „E conom ist”, 9 m arca 1996, s. 33. T urkey, „G o v ern m en t a n d O pposition", 18, (jesień 1983), s. 436; R ichard
17 B a n d ar ibn S u ltan , „New Y ork T im es” , 10 Upea 1994, s. 20. W. B ulliet, The Israeli-PLO Accord: The F uture o f Islam ic M ovem ent,
10 Jo h n L. E sposito, The Islam ic T hreat, s. 12; Ali E. H illal Dessouk 2c „Foreign A ffairs", 72 (listopad/grudzień 1993), s. 42.
The Islam ic Resurgence, w: Ali E. H illal D essouki (red.), Islamic E rn e st G ellner, Up fro m Im p eria lism , „New R epublic", 22 m ąja 1989,
Resurgence in the A rab World, P raeg er, N ew Y ork 1982), s. 9-13. s. 35; Jo h n M u rray Brow n, T a n su Ciller a n d the Q uestion o f T urkish
10 T h o m as Case, cytow any w: M ichael W alzer, The R evolution o f die Id en tity, „World Policy J o u rn a l”, 11 (jesień 1994), s. 58; Roy, Failure o f
S ain ts: A S tu d y in the O rigins o f R a d ica l Politics, H arv ard University I P olitical Isla m , s. 53.
P ress, C am bridge 1965, s. 10-11; H assan al-T urabi, The Islam ic A w ake F ouad A jam i, The Im possible L ife o f M u slim L iberalism , „New R ep u b
n in g ’s Second W ave, s. 52. G dyby w ym ienić je d n ą k siążk ę najbardziej lic”, 2 czerw ca 1986, s. 27.
195
H en ry C lem ent M oore, „The M e d iterran ean D ebt C rescent”, praca nie
publikow ana, s. 346; M ark N. K atz, Em erging Patterns in the Inter
n a tio n a l R elations o f Central A sia , „C entral A sian M onitor”, n r 2,1994,
27; M ehrdad H aghayeghi, Isla m ic R ev iva l in the Central A sia n Repub
lics, „C entral A sian S urvey”, 13 (n r 2,1994), s. 255.
„New Y ork T im es” , 10 k w ietnia 1989, s. A3; 22 g ru d n ia 1992, s. 5;
.’E conom ist”, 10 p aździernika 1992, s. 41.
„Econom ist”, 20 lipca 1991, s. 35; 21 g ru d n ia 1991-3 stycznia 1992, s. 40;
M ahfulzul H oque C houdhury, N ationalism , R eligion a n d Politics in
B angladesh, w: R afiu d d in A hm ed (red.), Bangladesh: Society, Religion
a n d Politics, S outh A sia S tu d ies G roup, C hittagong 1985, s. 68; „New
Y ork T im es”, 30 listopada 1994, s. A14; „Wali S tre e t Jo u rn al”, 1 marca
1995, s. 1, A6.
Część III
D onald L. Horowitz, The Q ur’a n a n d the Com m on Law : Islam ic Lato
Reform a n d the Theory o f Legal Change, .A m erican Jo u rn a l of Com-
p arativ e Law” , 42 (wiosna/lato, 1994), s. 234 i n.
D essouki, Islam ic Resurgence, s. 23.
D aniel P ipes, In the Path o f God: Islam a n d P olitical Power, Basic
POWSTAJE NOWY
B ooks, N ew Y ork 1983), s. 282-283,290-292; Jo h n B a rre tt Kelly, Arabia,
the G u lf a n d the West, B asic Books, N ew Y ork 1980, s. 261,423, cytowane ŁAD
w: P ipes, P ath o f God, s. 291.
U nited N ations P opulation D ivision, W orld P opulation Prospects: The •
1992 R evision, U n ited N ations, N ew Y ork 1993, ta b el A18; W orld B ank,'
W orld D evelopm ent Report 1995, O xford U niversity P ress, New York
1995), tab ela 25; Je a n B ourgeois-Pichat, Le Nombre des Hommes: E tat et;
Prospective, w: A lbert Ja cq u a rd (red.), Les Scientifiques Parlent, Hachet-
te, P aris 1987, s. 154,156.
Ja c k A. G oldstone, R evolution a n d Rebellion in the EaH y M o d em World,
U niversity o f California P ress, B erkeley 1991, p assim , lecz zwłaszcza;;
s. 24-39. <
H e rb e rt M oeller, Y outh as a Force in the M o d em World, „Comparative
S tudies in S ociety a n d H istory”, 10 (kw iecień 1968), s. 237-260; Lewis Sv:
F euer, G enerations a n d the T heory o f R evolution, „Survey”, 18 (lato/
1972),s. 161-188. .
P e te r W. Wilson, D ouglas F. G raham , S a u d i Arabia: The Com ing Storm,
M. E. S harpe, A rm onk 1994, s. 28-29.
P hilip p e F argues, D em ographic E xplosion or Social U pheaval, w: Ghas-
sen S alam e (red.), Dem ocracy W ithout Democrats? The R enew al of
P olitics in the M uslim W orld, I.B. T auris, L ondon 1994, s. 158-162,;
175-177 ;
„E conom ist” , 29 sierpnia 1981, s. 40; D en is D ragounski, Threshold of.
Violence, „Freedom Review ” , 26 (m arzec/kw iecień 1995), s. 11.
Nowa konfiguracja polityki
globalnej według linii podziału
między kulturam i
204
Cywilizacje to najw iększe je d n o stk i kulturow e, konflik 2) n ieu fn o ść i obawa p rzed tak im i ludźm i;
ty m iędzy grupam i należącym i do różnych cywilizacji . 3) tru d n o ści w porozum ieniu się, w ynikające z różnic
zajm u ją w ięc cen traln e m iejsce w polityce m a to w e j. językow ych oraz odm iennych n o rm zachowania;
P o drugie, o czym była ju ż m ow a w rozdziale 3. i 4., ,4) b ra k obeznania z założeniam i, m otyw acjam i, sto
tożsam ość k u ltu ro w a n ab rała takiego znaczenia między su n k a m i społecznym i i społeczną p ra k ty k ą innych
ludów.
innym i w w yniku społeczno-ekonom icznej m odernizacji
n a poziom ie indyw idualnym , gdzie przem ieszczenie
i alienacja stw orzyły zapotrzebow anie n a tozsamosc Rozwój środków tra n sp o rtu i kom unikacji w e współ
d ającą w iększe poczucie sensu, a tak że n a szczeblu czesnym św iecie doprow adził do tego, że in terak cje
społecznym , gdzie nowo nabyty potencjał i siła społe między ludźm i należącym i do różnych cywilizacji są
czeństw S e z a c h o d n ic h sty m ulują odrodzenie rodzimej częstsze, bardziej intensyw ne, bardziej sym etryczne
i w szechstronne. S k u te k je s t taki, że ich tożsam ość
tożsam ości i kultury. , . . • i
Po trzecie, w każdej płaszczyźnie - osobistej, plem ien cywilizacyjna coraz bardziej się zaznacza. Francuzi,
nej, rasowej i cywilizacyjnej - tożsam ość m ożna określić Niemcy, Belgow ie i H olendrzy coraz częściej m yślą
J ącznie w sto su n k u do „innego”, m nej osoby, plem ie 0 sobie ja k o o E uropejczykach. M uzułm anie z B liskiego
n ia rasy czy cywilizacji. N a przestrzeni dziejów stosunki Wschodu u to żsam iają się z B ośniakam i i Czeczenam i
m iędzy pań stw am i czy in n y m i organizm am i w obrębie 1 spieszą im w spólnie n a pom oc. C hińczycy w całej Azji
tej sam ej cywilizacji różniły się od stosunków między W schodniej id en ty fik u ją swoje in tere sy z in teresam i
p aństw am i czy organizm am i rożnych cywilizacji. Odręb Chin k o n ty n en taln y ch . R osjanie utożsam iają się z S er
n e zbiory zasad, regulow ały postępow anie w obec „nam bami i in n y m i n aro d am i praw osław nym i i udzielają im
podobnych” i barbarzyńców , in n y ch niż m y. P a n sw a poparcia. N a ty ch szerszych płaszczyznach cywilizacyj
chrześcijańskie w sto su n k ach w zajem nych przestrzega nej tożsam ości przejaw ia się głębsza św iadom ość różnic
ły in n y ch reg u ł niż w k o n ta k ta c h z T u rk am i czy innymi między cyw ilizacjam i oraz potrzeba obrony tego, co
odróżnia „naszych” od „obcych”.
p oganam i” . M uzułm anie inaczej traktow ali tych z ob
' S n D ar al-Islom i ty ch z D a r a l-H a rh Chińczycy Po czw arte, przyczyny konfliktów m iędzy państw am i
inaczej się odnosili do cudzoziem ców pochodzenia chin- i grupam i p ań stw należącym i do różnych cywilizacji są
skiego niż do obcych etnicznie. Zaliczani do cywilizacji w, znacznej m ierze te sam e co zawsze: k ontrola nad
ludźmi, tery to riu m , bogactw em i zasobam i, a także
m y ” i będący poza jej obrębem „oni” to stały motyw
dziejów ludzkości. Różnice w zachow aniu w obrębie względna siła, czyli zdolność narzucenia swoich wartości,
cywilizacji i w k o n tak tac h zew nętrznych w ynikają z na- kultury i instytucji innej grupie, porów nana ze zdolnością
°wej gru p y do n arzu cen ia ich nam . K onflikt m iędzy
stęp u jący ch powodów:
grupami z różnych kręgów kulturow ych m oże je d n a k
1) poczucie wyższości (a n iekiedy niższości) wobec także dotyczyć kulturow ych zagadnień. Różnice m ię
todzi, k tó S c h P ostrzega się jako bardzo odmień- dzy m arksistam i-łeninistam i a liberalnym i dem okratam i
dotyczące św ieckiej ideologii m ogą być przynajm niej
nych;
207
przedm iotem d y skusji, a m oże i dadzą się rozwiązać,, 1 oraz now e w zorce konflik tów m iędzy g ru p am i należą
Różnice dotyczące sfery in teresó w m aterialn y ch można cymi do różnych k u ltu r będących w najszerszej płasz
negocjować, a często znaleźć kom prom isow e rozwiązanie, czyźnie cyw ilizacjam i. W spólnota kultu ro w a sprzyja
czego n ie da się pow iedzieć o różnicach kulturowych. natom iast w spółpracy m iędzy p ań stw am i i gru p am i, co
W kw estii, czy w A yodhya m a być zbudow any meczet , można dostrzec n a przykładzie tw orzących się wzorców
czy św iątynia, H in d u si i m u zu łm an ie raczej nie dojdą regionalnego stow arzyszania się krajów , szczególnie
do porozum ienia, w znosząc obie budow le, m e wznosząc »■ dziedzinie ekonom icznej.
żadnej, czy też b u d u jąc sy n k retyczny przybytek kultu
będący m eczetem i h in d u s k ą św iątynią zarazem . Nie
m a też łatw ych u regulow ań dla problem ów , zdawałoby kultura i w spó łpr a ca g o spo d a rcza
208
w spółpraca zależy od zaufania, a zaufanie najłatw iej się Zw iązek k u ltu ry z regionalizm em w yraźnie się uw i
rodzi n a podstaw ie w spólnej k u ltu ry i w spólnie wy dacznia w dziedzinie integracji ekonom icznej. Cztery
znaw anych w artości. S k u te k je s t tak i, że chociaż wiek poziomy coraz ściślejszych związków ekonom icznych
i cele organizacji reg io n aln y ch odgryw ają p ew ną rolę, między k rajam i przedstaw iają się następująco:
ich ogólna sk u teczn o ść pozostaje w sto su n k u odwrot
n ie p ro p orcjonalnym do k ulturow ego zróżnicowania 1. S trefa w olnego handlu.
p a ń stw członkow skich. O rganizacje, k tó re skupiają 2. U nia celna.
p ań stw a należące do je d n ej cywilizacji, ro b ią na ogol ; 3. W spólny rynek.
w iecei i są sk u teczn iejsze od wielocywilizacyjnych. 4. U nia gospodarcza.
D otyczy to zarów no organizacji politycznych i paktów
bezpieczeństw a, ja k i organizacji ekonom icznych, N ajw iększe p o stęp y n a drodze integracji poczyniła
NATO zawdzięcza swoje powodzenie w znacznej mierze Unia E uropejska, k tó ra m a w spólny ry n ek oraz wiele
tem u , że je s t głów ną organizacją bezpieczeństw a krajów elem entów u n ii gospodarczej. W zględnie hom ogeniczne
zachodnich, o w spólnych sy stem ach w artości i wspo nej tk ra je M ercosuru i P a k tu A ndyjskiego były w 1994 roku
filozofii U nia (zachodnio) E uropejska to wytwór wspólnej ma etapie tw orzenia u n ii celnych. W Azji wielocywiliza-
europejskiej k u ltu ry . Z drugiej strony, O rganizacja Bez • cyjny ASEAN zaczął dopiero w 1992 ro k u działać na
pieczeństw a i W spółpracy w E uropie skupia k raje należą rzecz stw orzenia strefy w olnego h an d lu . In n e organiza
ce do co n ajm n iej trz ech cywilizacji, o dosc odm iennych cje ekonom iczne sk u p iające państw a z różnych kręgów
sy stem ach w artości i in tere sach , co bardzo u trudnia ; kulturow ych pozostawały jeszcze bardziej w tyle. W roku
w ypracow anie przez n ią znaczącej tożsam ości instytucjo : 1995 żad n a z nich, z w yjątkiem NAFTA, n ie stw orzyła
n alnej , p rzeszk ad za tak że w w ielu w ażnych działaniach. strefy w olnego h an d lu , a co dopiero bardziej zaaw an
W spólnota K araib sk a (CARICOM), do której należy trzy sowanej form y integracji ekonom icznej.
naście anglojęzycznych byłych kolonii brytyjskich, a więc W E uropie Z achodniej i A m eryce Łacińskiej współ-
k raje z jed n eg o k rę g u kulturow ego, m a n a swoim koncie 1nota cyw ilizacyjna sprzyja w spółpracy i regionalnem u
w iele ro zm aity ch przedsięw zięć kooperacyjnych, przy organizow aniu się. M ieszkańcy każdego z tych obszarów
S między niektórymipodgrupaini współpraca rozwija wiedzą, że m ają w iele w spólnego. W Azji W schodniej
s ię b a rd z ie j in ten sy w n ie . N ie pow iodły się je d n a k próby m am y do czynienia z pięciom a cyw ilizacjam i (naw et
stw orzenia k a raib sk iej organizacji o szerszym sześciom a, jeśli włączyć Rosję). N a ty m obszarze m ożna
k tó ra p rzerzu ciłab y m o st n a d anglo-hiszpanską limą więc zbadać, ja k dalece się powiedzie stw orzenie skutecz
nie działającej organizacji bez w spólnych korzeni k u l
podziału. Utworzone w 1985 roku P o As Sn
Stowarzyszenie W spółpracy Regionalnej . turow ych. N a p o czątk u la t dziew ięćdziesiątych nie było
Association for Regional Co-operation), skupiająceM o tam żadnego p ak tu bezpieczeństwa ani wielostronnego
dem państw z hinduistycznego, m uzułm ańskiego i bud sojuszu m ilitarnego, który dałoby się porównać z NATO.
dyjskiego kręgu kulturowego, okazało się niem al całkowi W 1967 ro k u pow stała je d n a w ielocyw ilizacyjna organi
cie nieskuteczne, nie zdołało naw et się spotkać . zacja regionalna, ASEAN, skupiająca je d n o państw o
z k rę g u cywilizacji ch iń sk iej, jed n o b u d d y jsk ie, jedno działań. P aństw a członkow skie w ykorzystały pierw sze
ch rześcijań sk ie i dw a m u zu łm ań sk ie. W szystkie byiy spotkanie w lipcu 1994 ro k u do „zaprezentow ania swoich
a k tu a ln ie zagrożone przez ak ty w n ą k o m u n isty czn ą par poglądów n a k w estie bezpieczeństw a regionalnego”,
ty zan tk ę oraz p o ten cjaln ie przez W ietnam Połnocny u nik an o je d n a k spraw kontrow ersyjnych poniew aż, ja k
stw ierdził je d e n z polityków , gdyby je poruszono, „za
ASEAN przytacza się często ja k o p rzy k ład skutecznie interesow ani uczestnicy zaczęliby się naw ząjem a ta
działającej organizacji w ielokulturow ej. Stanow i on kować” 6. ASEAN i jego potom stw o stanow ią dowód
iednalr p rzy k ład ograniczeń tak iej organizacji. N ie jest ograniczeń w budow anych n iejako w s tru k tu rę wielo-
sojuszem m ilitarn y m . N ie je s t sojuszem wojskowym. cyw ilizacyjnych organizacji regionalnych.
Jego członkow ie naw iązu ją co p raw d a od czasu do Z naczące organizacje reg io n aln e w Azji W schodniej
czasu d w u stro n n ą w spółpracę m ilitarn ą, ale przy tym pow staną tylko w tedy, gdy będzie w ystarczająco dużo
zw iększają w y d atk i n a cele w ojskow e i rozbudow ują w spólnych cech kulturow ych, by je utrzym ać. K raje
sEy zbrojne, co uderzająco k o n tra stu je z red u k cją, jakiej tego reg io n u m ają z pew nością p ew ne w spólne cechy,
d o k o n u ją k ra je E u ro p y Z a c h o to ie ^ J ^ Ter^ a ŁaCm' które odróżniają je od Zachodu. P re m ie r M alezji M ahat-
sldej. N a froncie ek o n o m iczn ym ASEAN od samego hir M oham m ad je s t zdania, że cechy te stanow ią pod
no czątk u b y ł n astaw iony „raczej n a w spółpracę m z na stawę stow arzyszenia się i przyczyniły się do utw orzenia
in teg rację gospodarczą”, regionalizm rozw ijał się więc E ast A sian E conom ic C aucus, w którego sk ład m ają
w „um iarkow anym te m p ie” i n aw et utw orzenie strefy wejść k ra je ASEAN, B irm a, Tajw an, H ongkong, K orea
w olnego h a n d lu b ęd zie rozw ażane dopiero w XXI wie Południow a oraz, co najw ażniejsze, C hiny i Japonia.
k u 4 W 1978 ro k u ASEAN pow ołał k o n feren cję m ini M ahathir tw ierdzi, że EAEC je s t zakorzeniony we wspól
sterialn ą (P ost M in isterial C onference - PMC). N a jej nej k u ltu rze. N ie należy go uw ażać „wyłącznie za g rupę
fo ru m m inistrow ie spraw zagranicznych p ań stw człon geograficzną, bo zn ajd u je się w Azji W schodniej, ale za
kow skich m ogli się spotykać ze swoimi odpow iednikam i grupę kulturow ą. M ieszkańcy Azji W schodniej m ogą
z p ań stw b ędących „ p artn eram i dialogu : Stanów Zjed być Japończykam i, K oreańczykam i czy Indonezyjczy
noczonych, Jap o n ii, K anady, A^ tra k l( N °W% ^ a" 5 ’ kam i, ale p o d w zględem k u lturow ym łączą ich pew ne
K orei Południow ej i W spólnoty E uropejskiej. PM C stała podobieństw a (...) E uropejczycy trzy m ają się razem
sie je d n a k p rze d e w sz y stk im m iejscem odbyw ania i A m erykanie także. My, Azjaci, też pow inniśm y się
rozm ów d w u stro n n y ch i n ie była w stan ie zając się razem trzy m ać”. C elem organizacji, ja k stw ierdził jed en
żadnym i w ażnym i k w estiam i dotyczącym i bezpieczeń ze w spółpracow ników m ałezyjskiego prem iera, je s t „roz
stw a” 5 W 1993 ro k u ASEAN w yłonił jeszcze szerszą w ijanie regionalnego h a n d lu m iędzy k rajam i o cechach
in sty tu c ję , F o ru m R eg io n aln e, sk u p iając e państw a w spólnych tu n a m iejscu, w Azji” 7.
członkow skie, p artn eró w dialogu, oraz Rosję, Chiny, U p odstaw EAEC legło w ięc założenie, że gospodarka
W ietnam , Laos i P apuę-N ow ą G w ineę. Jed n ak że, jak idzie w ślad za k u ltu rą. Do organizacji n ie zaproszono
sam a nazw a w sk azu je, było to m iejsce odbyw ania zbio A ustralii, Nowej Z elandii i S tanów Zjednoczonych, bo
row ych rozm ów, n ie zaś podejm ow ania zbiorowych nie są to k raje azjatyckie. Pow odzenie EAEC zależy
212
je d n a k p rzed e w szystkim od u działu Japonii i Chin. p y c h * ożyw ienia ju ż istniejących. Pow odzenie tych
M ah ath ir apelował do Japończyków , żeby do niego JiJarań zależało przede w szystkim od kulturowej hom o-
przystąpili. „Japonia je st k rajem azjatyckim , wschodnio- geniczności zain tereso w an y ch państw . P la n b lisko
azjatyckim . N ie m ożecie przejść do porządku dziennego w schodniego w spólnego ry n k u ogłoszony w 1994 roku
n a d ty m geokułturow ym faktem . T u je s t w asze miejs p rzez S zim ona Peresa pozostanie raczej p u sty n n y m
ce” 8. R ząd jap o ń sk i odniósł się je d n a k niech ętn ie do tej jgurażem. Jak stw ierdził pewien arabski polityk: „Świat
propozycji, po części z obawy, by nie urazić Stanów arabski nie p o trzeb u je żadnej in sty tu cji ani b a n k u
Zjednoczonych, po części zaś dlatego, że n ie osiągnął rozwoju, w k tó ry ch uczestniczyłby Izrael” ł0. Utworzo
jed n o m y śln o ści co do u to żsam ien ia Jap o n ii z Azją. Jeśli nem u w 1994 ro k u Stow arzyszeniu P ań stw K araibskich,
Jap o n ia przy stąp i do EAEC, zdom inuje tę organizację, |t ó r e m iało połączyć CARICOM z H aiti i hiszpań-
co, ja k się m ożna spodziewać, w zbudzi obawy i poczucie skojęzycznym i k rajam i regionu, racząj nie udało się
niepew ności w śród jej członków i spotka się z wrogą przezwyciężyć językow ych i kulturow ych różnic m iędzy
reak cją ze stro n y Chin. Od pew nego czasu sporo się ; państw am i członkow skim i. K łopotów przysparza tu
mówiło o stw orzeniu przez Jap o n ię „bloku je n a ” jako również fakt, że byłe kolonie bry ty jsk ie są w yspam i,
przeciwwagi dla U nii E uropejskiej i NAFTA. Japonia jest i a ponadto ciążą k u S tanom Z jednoczonym lł. Tam,
je d n a k k ra je m osam otnionym , o niew ielu kulturow ych : gdzie w g rę w chodziły organizacje bardziej hom ogenicz
pow iązaniach z sąsiadam i, i do 1995 ro k u żaden „blok : ne pod w zględem kulturow ym , poczyniono postępy.
je n a ” n ie pojaw ił się n a horyzoncie. Pakistan, Ira n i T urcja, choć podzielone w edług k ry te
ASEAN działał n a zw olnionych obrotach, blok jena riów subcyw ilizacyjnych, reanim ow ały w 1985 roku
pozostał w sferze m arzeń, Jap o n ia zajm ow ała pozycję m artw ą ju ż n iem al organizację R egionalna W spółpraca
niezdecydow aną, a EAEC n ie zdołał w ystartow ać, ale na Rzecz Rozw oju (R egional C ooperation for Devełop-
m im o to k o n ta k ty gospodarcze w regionie wschodniej ::/;nt), k tó rą pow ołały w 1977 roku. N adano jej nową
Azji d y nam icznie się rozwijały. P odstaw ą tej ekspansji nazwę: O rganizacja W spółpracy E konom icznej (Econo-
były w ięzi kultu ro w e m iędzy społecznościam i chińskim i mic C ooperation O rganization —ECO). O siągnięto n a
w różnych k raja ch regionu. D zięki n im doszło do „postę stępnie porozum ienie dotyczące obniżki ta ry f celnych,
pującej nieform alnej integracji” stworzonego przez Chiń a także w różnych in n y ch kw estiach. W 1992 roku
czyków m iędzynarodow ego system u gospodarczego, któ przyjęto do ECO A fganistan i sześć m u zu łm ań sk ich
ry pod w ielom a w zględam i m ożna porów nać do Hanzy. republik w chodzących daw niej w sk ład Zw iązku R a
„Być m oże je s t to zaczątek chińskiego de fa c to wspólne dzieckiego. T ym czasem pięć byłych radzieckich rep u b
go ry n k u ” 9 (patrz rozdział 7., podrozdział: W ielkie Chiny lik z Azji Środkow ej uzgodniło w stęp n ie w 1991 roku, że
i sfera w spólnej prosperity). W Azji W schodniej, ta k jak ..‘worzą w spólny ry n ek , a w 1994 ro k u dw a najw iększe
w szędzie, w sp ó ln o ta k u ltu ro w a okazała się w arunkiem państw a tego regionu, U zbekistan i K azachstan, pod
w stęp n y m praw dziw ej in teg ra cji ekonom icznej. pisały porozum ienie o „w olnym obrocie towarów, usług
Z akończenie zim nej w ojny pobudziło w ysiłki n a rzecz i k ap itału ” i koordynacji polityki podatkow ej, m o n etar
stw orzenia now ych reg io n aln y ch organizacji gospodar- nej, i celnej. W 1991 ro k u Brazylia, A rgentyna, Urugwaj
214
chińskiej strefy kulturow ej (ASEAN, Tajw an, H ong
i Paragw aj stowarzyszyły się, powołując organizację
kong, K orea P ołudniow a i Chiny) zw iększyły się z n ie
o nazwie M ereosur, m ając n a celu przeskoczenie kolej
spełna 20 p ro c e n t całości ich h a n d lu w 1970 ro k u do
nych stadiów integracji gospodarczej. W ro k u 1995 były
prawie 30 p ro cen t w 1992, podczas gdy u d ział Jap o n ii
ju ż połączone częściow ą u n ią celną. ^ rcuu
v; h a n d lu z ty m i k rajam i spadł z 23 do 13 procent.
nieruchaw y ja k do tąd Ś rodkow oam erykański Wspólny
W 1992 ro k u ek sp o rt strefy chińskiej do in n y ch krajów
R ynek (C entral A m erican Com m on M arket) utworzył
-■refy kulturow ej przew yższył zarów no ich ek sp o rt do
s Ł wolnego h an d lu , a w 1994 ro k u równie. bierna
Stanów Zjednoczonych, ja k i do Jap o n ii i U nii E u ro p ej
G rupa A ndyjska pow ołała u n ię celną. W 199 oku
skiej łącznie 13.
k raje G rupy W yszehradzkiej (Polska Węgry, Czechy
Japonia, ja k o je d y n e w swoim rodzaju społeczeństw o
i Słowacja) zawarły śro dkow oeuropejskie Porozumie
i cywilizacja, n ap o ty k a n a tru d n o ści w rozw ijaniu k o n
nie o W olnym H an d lu (CEFTA), a po dwóch latach
taktów gospodarczych z Azją W schodnią, a ta k ż e p rze
opracowały przyspieszony h arm onogram wprowadzę-
zwyciężaniu różnic ekonom icznych dzielących ją od
n ia go w życie l2. ,. , „ T. Stanów Z jednoczonych i Europy. Bez w zględu n a to,
Za in teg racją gospodarczą idzie rozwoj handlu. W la
jak silne w ięzi handlow e i inw estycyjne m ogłaby u s ta
tac h osiem dziesiątych i n a początku la t dziewięćdzie
nowić z in n y m i k rajam i regionu, jej k u ltu ro w a odm ien
siątych h an d e l w obrębie poszczególnych regionow
ność, a szczególnie różnice, ja k ie dzielą Japończyków
zyskiwał n a znaczeniu w porów naniu z h an d lem między
od ch iń sk ich (przew ażnie) e lit gospodarczych ty ch k ra
regionam i. Obroty handlow e w ew nątrz W spólnoty Euro
jów, uniem ożliw iają utw orzenie p o d eg id ą Jap o n ii re
pejskiej stanow iły w 1980 ro k u 50,6 p rocent całości jej
gionalnego ugru p o w an ia ekonom icznego, k tó re dałoby
obrotów, a w 1989 roku wzrosły do 58,9 procent. Podobne
się porów nać do NAETA czy U nii E urop ejskiej. Je d n o
przem iany n a korzyść h a n d lu regionalnego nastąpiły
cześnie k u ltu ro w a odrębność Jap o n ii od Z achodu po
w A m eryce Północnej i Azji W schodniej. W Ameryce
głębia n iep o ro zu m ien ia i antagonizm w sto su n k ach
Łacińskiej utw orzenie M ercosuru i ^ y “
gospodarczych ze S tan am i Z jednoczonym i i Europą.
A ndyjskiego zaktywizowało n a początku la t dzieww
Jeżeli in teg racja ekonom iczna zależy od w spólnoty
dziesiątych h an d el w obrębie regionu. Od ro k u 1990 do
kulturow ej, a ta k się najw yraźniej rzeczy m ają, Japonię,
1993 obroty handlow e m iędzy B razylią i Argentyną
jako kraj kulturow o odosobniony, m oże czekać sam otna
potroiły się, a m iędzy K olum bią i W enezuelą zwiększyły
pod w zględem ekonom icznym przyszłość.
się czterokrotnie. W 1994 ro k u Brazylia zajęła miejsce
Wzory w ym iany handlow ej m iędzy p ań stw am i k szta ł
Stanów Zjednoczonych jak o główny p a rtn e r handlowy
towały się w przeszłości n a podobieństw o wzorów soju
A rgentyny. U tw orzeniu NAFTA towarzyszył podobny
szów m iędzypaństw ow ych 14. W św iecie, ja k i się obecnie
w zfost obrotów m iędzy M eksykiem a Stanam i
wyłania, zasadniczy w pływ b ęd ą m iały w zory kultury.
noczonym i. W Azji W schodniej h an d el re glon^ al“ e
Biznesm eni zaw ierają tran sak cje z ludźm i, których rozu
rozwijał się szybciej niż z k rajam i spoza £
mieją i którym ufają, państw a zrzekają się suw erenności
jego ek sp an sja by ła ham ow ana przez Japonię, zamyka
aa rzecz org an izacji m iędzynarodow ych złożonych
ącą swoje rynki. O broty handlow e m iędzy krajam i
217
216
z p ań stw podobnych, k tó re rozum ieją i k tó ry m ufają. zw iązane z ty m i k ręg am i kulturow ym i, ale zam ieszkałe
K orzenie w spółpracy ekonom icznej w y rastają ze wspól w p ań stw ach należących do in n y ch cywilizacji (Chińczy
nego kulturow ego g ru n tu . cy zam orscy, R osjanie w krajach pogranicznych, Tamilo-
wie w Sri Lance). Z achód n a p rzestrzen i dziejów m iew ał
kiika państw -ośrodków , dziś tak ie ośrodki są dwa: Stany
STRUKTURA CYWILIZACJI | Zjednoczone oraz ośrodek franko-germ ański w Europie,
przy czym W ielka B ry tan ia to dodatkow e cen tru m w ła
W okresie zim nej w ojny k raje określały się w stosunku ^ dzy, dryfujące m iędzy tym i dw om a. Cywilizacje islam u,
do superm ocarstw jako sojusznicy, satelici, klienci, kraje | Am eryki Ł acińskiej i A fryki n ie m ają państw -ośrodków .
n e u tra ln e i niezaangażow ane. W świećie, ja k i n astał pc j :Je st to w pew nej m ierze sk u tk ie m im perialistycznej
zakończeniu zim nej wojny, ta k im p u n k te m odniesienia : polityki m ocarstw zachodnich, k tó re podzieliły m iędzy
są cywilizacje. M am y więc państw a b ęd ące członkam i J siebie A frykę, B liski W schód, a jeszcze w cześniej, choć
cywilizacji (member states), jej o środkam i (core States), m niej rad y k aln ie, A m erykę Ł acińską.
k ra je osam otnione (tonę countHes), rozszczepione (cle/t B rak ośro d k a cywilizacji islam skiej stw arza pow ażne
co u n tń es) i k ra je n a rozdrożu lub k raje rozdarte (iora problem y zarów no dla krajów m u zu łm ań sk ich , ja k
countries). Cywilizacje, ja k p lem iona i narody, mają i n iem u zu łm ań sk ich , o czym będzie m ow a w rozdziale
stru k tu rę polityczną. P aństw o-członek to takie, które 7. Je śli chodzi o A m erykę Ł acińską, m ożna sobie wyob
w p ełn i się uto żsam ia pod w zględem kulturow ym z jed razić, że ta k im państw em -ośrodkiem cywilizacji hisz-
n ą cywilizacją, ja k E g ip t z arabsko-islam ską czy Włochy pańskojęzycznej czy n aw et iberyjskiej m ogłaby być
z zachodnioeuropejską. Do cywilizacji m ogą też należeć H iszpania, ale jej przyw ódcy św iadom ie w ybrali człon
ludzie utożsam iający się z jej k u ltu rą, ale żyjący w pań kostwo w cyw ilizacji europejskiej, podtrzym ując je d n o
stw ach zdom inow anych przez członków innej cywiłiza- : cześnie k o n tak ty k u ltu raln e z byłym i koloniam i. Obszar,
cji. W obrębie cywilizacji je s t przew ażnie jed n o lub h zasoby, liczba ludności, p otencjał m ilitarn y i gospodar
k ilk a m iejsc, u znaw anych przez jej członków za główne czy predysponow ałyby B razylię do roli lidera A m eryki
źródło (lub źródła) danej k u ltu ry . Ź ródła ta k ie znajdują Łacińskiej i n ie tru d n o ją sobie w tak iej roli wyobrazić.
się często w p ań stw ie (lub państw ach) będącym ośrod- • Brazylia w o d n iesien iu do A m eryki Ł acińskiej je s t
k iem cywilizacji (core state), czyli najsilniejszym i sta jednak ty m sam ym , czym Ira n dla islam u. Choć oba
now iącym c en tru m kulturow e. państw a m ają sk ą d in ą d w szelkie d an e k u tem u, by stać
Liczba tak ich państw -ośrodków i rola, ja k ą pełnią, się ośrodkam i cywilizacji, u tru d n ia ją to różnice sub-
różnie się k ształtu je w rozm aitych cyw ilizacjach i może ; ęywilizacyjne (w w ypadku B razylii językow e, w w ypad
z czasem ulegać zm ianie. Cywilizacja jap o ń sk a jest ku Ira n u - religijne). W A m eryce Ł acińskiej je s t więc
w. p rak ty ce id en ty czn a z je d n y m jap o ń sk im pań- : kilka p a ń stw - Brazylia, M eksyk, W enezuela i A rgen
stw em -ośrodkiem . Cywilizacje chińska, prawosławna : tyna - k tó re w spółdziałają, a zarazem ryw alizują o przy
i h in d u isty czn a m ają po je d n y m p aństw ie będącym wództwo. S ytuację n a ty m obszarze k o m p lik u je dodat-
ośrodkiem , p ań stw a członkow skie oraz gru p y ludności i -cowo fakt, że M eksyk podjął próbę przedefiniow ania
218 1
|g rę b n o ść od otaczających ją ludów, w znacznej większoś-
swojej tożsam ości z latynoam erykańskiej n a północno
gipiiizułmańskich. Elita Haitańczyków tradycyjnie pielęg-
am erykańską, a Chile i inne państw a m ogą pójść w jego
p v a ł a w ięzi k u ltu ra ln e z F rancją, ale ta k ie połączone
ślady. Niew ykluczone, że cywilizacja latynoam erykań
■fgzem czynniki, ja k języ k kreolski, k u lt wudu, oraz fakt,
ska połączy się w końcu z zachodnią i stanie jednym
ż | ludność H aiti pochodzi od zbuntow anych niewolników,
z jej trzech odgałęzień. .^historia kraju pełna była przemocy, uczyniły z H aiti kraj
A fryka n a południe od Sahary podzielona jest na
dsam otniony. „K ażdy n aró d je s t szczególny” - zauw ażył
strefę anglojęzyczną i francuskojęzyczną, co ogranicza
Sidney M intz - „ale H aiti stanow i k lasę sam ą dla siebie”.
możliwość przyjęcia przez jedno państw o roli przywód
Skutek był taki, że podczas kryzysu h aitań sk ieg o w 1994
czej jako ośrodka cywilizacji. Przez jak iś czas takim
roku k raje A m eryki Ł acińskiej uznały, że k w estia H aiti
państw em -ośrodkiem Afryki frankofońskiej było Wy-,
ich nie dotyczy i nie wyraziły gotowości do przyjm ow ania
brzeże Kości Słoniowej. Przede w szystkim jednak oś
uchodźców z tego k raju , choć n ie zam ykały granic przed
rodkiem A fryki francuskiej była i pozostaje Francja,
K ubańczykam i. P an a m sk i p rezy d en t-ełek t stw ierdził:
utrzym ująca ścisłe związki gospodarcze, m ilitarne i poli
„W A m eryce Ł acińskiej n ie uw aża się H aiti za krąj
tyczne ze swoimi byłym i koloniam i po uzyskaniu przez
latynoam erykański. H aitańczyey mówią innym językiem ,
nie niepodległości. Dwa państw a afrykańskie najbi..-
mają o d ręb n e k orzenie etniczne i o d m ien n ą kulturę!
dziej predestynow ane do roli ośrodka cywilizacji to
Różnią się pod każdym w zględem ”. T ak sam o odizolowa
kraje anglojęzyczne. Nigeria dzięki sw ojem u obszarowi,
ne jest H aiti od anglojęzycznych czarnych krajów karaib
zasobom i położeniu mogłaby ta k ą rolę odegrać (i od
skich. Z d an iem pew nego k o m en tato ra, „H aitańczyey są
czasu do czasu to czyniła), ale bardzo jej w tym prze
równie obcy dla m ieszkańca G renady czy Jam ajki, ja k dla
szkadza wewnątrzcywiiizaeyjne rozdarcie, ogrom na ko
kogoś z Iowy lub M ontany”. H aiti, „nie chciany sąsiad”, to
rupcja, b ra k stabilności politycznej, represyjny reżim
napraw dę kraj bez żadnych ro dzinnych p o w ią z a ń 15.
i problem y ekonom iczne. R epublika Południowej Af
sfajważniejszym z krajów osam otnionych je s t Japonia.
ryki, k tó ra w sposób pokojowy, drogą negocjacji, poło
Ma całkiem o d ręb n ą k u ltu rę, nigdzie indziej n ie spoty
żyła k res system ow i apartheidu, je s t krajem uprzem ys
kaną, a jap o ń scy em ig ran ci albo n ie tw orzą w innych
łowionym i wyżej ekonom icznie rozw iniętym niż inne
kiajach w iększych, liczących się sk u p isk , albo się tam
kraje afrykańskie, posiada znaczny potencjał militarny,
zasymilowali (jak A m erykanie pochodzenia ja p o ń sk ie
zasoby n a tu ra ln e oraz wykształconą k ad rę politycznych
go). O sam otnienie Jap o n ii je s t ty m głębsze, że jej
liderów, zarówno białych, jak i czarnych, m a wszelkie
kultura m a bardzo p a rty k u la rn y ch arak ter, n ie wy
przesłanki k u tem u, by stać się przywódcą południa
tworzyła p o ten cjaln ie u n iw ersalnej religii (jak ch rześ
Afryki, praw dopodobnie także Afryki anglojęzycznej,
cijaństwo czy islam ) ani ideologii (liberalizm , k o m u
a m oże i całej subsaharyjskiej części kontynentu.
nizm), k tó rą dałoby się ekspozfow ać do in n y ch krajów
Kraj osam otniony nie ma w spólnych z innym i cech
i dzięki te m u ustanow ić więzi z ich m ieszkańcam i.
kulturow ych. N a przykład Etiopię izoluje język amhar-
Praw ie w szystkie k raje są h etero g en iczn e w tak im
ski p isan y alfabetem etiopskim , dom inująca religia
sensie, że sk u p iają co n ajm n iej dw ie g ru p y etniczne,
- kościół koptyjski, im perialna historia oraz religijna
221
220
rasow e i religijne. W iele je s t podzielonych, różnice sko-m uzułm ański Z anzibar oddaliły się od siebie i pod
i konflik ty m iędzy ty m i g ru p am i odgryw ają w ażną rolę w ielom a w zględam i stały się odrębnym i organizm am i.
w polityce danego k raju . G łębokość ty c h podziałów W 1992 ro k u Z anzibar po tajem n ie przystąpił do Or
zm ienia się n a ogół z czasem . G łębokie podziały mogą ganizacji K onferencji Islam skiej, z k tórej wycofał się po
doprow adzić do w y b u ch u przem ocy n a w ielk ą skalę roku pod n acisk iem T a n z a n ii1G. Podział n a chrześcijan
albo w ręcz zagrozić istn ie n iu kraju . Z zagrożeniem i m uzułm anów zrodził rów nież napięcia i konflikty
tak im , a tak ż e z ru c h a m i n a rzecz au to n o m ii lub w K enii. W rogu A fryki E tiopia z przew agą ludności
separacji m am y najczęściej do czynienia w tedy, gdy chrześcijańskiej i m u zu łm ań sk a E ry trea oddzieliły się
różnice k u ltu ro w e pokryw ają się z rozm ieszczeniem od siebie w 1993 roku. W E tiopii pozostała je d n a k spora
geograficznym . Jeśli sytuacja ta k a n ie zachodzi, zdarzyć m u zu łm ań sk a m niejszość w śród lu d u Oromo. In n e
się m oże, że zostanie n arzu co n a przez ludobójstw o lub kraje, przez k tó re przebiegają linie podziałów m iędzy
w ym uszoną m igrację. cywilizacjami, to In d ie (m uzułm anie i hinduiści), Sri
W k ra jac h zam ieszk an y ch przez odręb n e grupy kul L anka (Syngaiezow ie - buddyści i Tam ilow ie - ’wy
turow e należące do tej sam ej cywilizacji podział może znawcy hinduizm u), M alezja i S in g ap u r (Chińczycy
się bardzo pogłębić i albo separacja staje się faktem i M alajow ie - m uzułm anie), C hiny (Chińczycy H an,
(jak w Czechosłowacji), albo w isi n a w łosku (jak w Ka Tybetańczycy - buddyści, m u zu łm ań scy Ujgurowie),
nadzie). G łębokie podziały zdarzają się je d n a k częściej Filipiny (chrześcijanie i m uzułm anie) oraz Indonezja
w k rajach rozszczepionych, gdzie duże g ru p y ludności (m uzułm anie i chrześcijanie n a Timorze).
należą do różnych kręgów kulturow ych. T akie podziały S k u tk i istn ien ia linii granicznych m iędzy cywilizac
i tow arzyszące im n ap ięcia m ają często m iejsce wtedy, jam i najbardziej dały o sobie znać w tych krajach
gdy g ru p a w iększościow a należąca do jed n ej cywilizacji rozszczepionych, k tó re w okresie zim nej w ojny utrzy
próbuje uczynić z p a ń stw a w łasny in stru m e n t politycz m yw ane były ja k o je d n a całość przez au to ry tarn e ko
ny, i swój język, rełigię oraz sym bolikę podnosi do m unistyczne reżim y odw ołujące się do ideologii m ark-
rangi urzędowych. H in d u si, Syngaiezowie i m uzułm anie sizm u-leninizm u ja k o legitym izacji swej władzy.
próbow ali to zrobić w In d iach , S ri L ance i M alezji. Z załam aniem się k o m u n izm u k u ltu ra zajęła m iejsce
K rajom rozszczepionym , k tó ry ch tery to riu m przeci ideologii, stając się m agnesem , k tó ry przyciąga i od
nają linie m iędzycyw ilizacyjnych podziałów, szczególnie pycha. Jugosław ia i Zw iązek R adziecki rozpadły się n a
tru d n o zachow ać jedność. W S u d an ie od kilkudziesięciu nowe organizm y w edług linii podziału m iędzy cywilizac
la t toczy się w ojna dom ow a m iędzy m uzułm ańską jami. W byłym Zw iązku R adzieckim są to republiki
północą a ch rześcijań sk im w znacznej m ierze połu bałtyckie (protestanckie i katolickie), praw osław ne i m u
dniem . T ak i sam podział cyw ilizacyjny zaciążył nad zułm ańskie, w Jugosław ii katolicka Słow enia i Chorwa
p o lityką N igerii przez podobny okres, doprowadzając cja, częściowo m u zu łm ań sk a B ośnia i H ercegow ina
do jed n ej w ielkiej w ojny secesyjnej, zam achów stanu, praw osław ne Serbia, C zarnogóra i M acedonia. Tam,
rebelii i in n y ch aktów przem ocy. W T anzanii chrzes- jadzie n a obszarach tych nowo pow stałych je d n o ste k
cijańsko-anim istyczna k o n ty n e n ta ln a część k raju i arab- nadal istn iały g ru p y należące do różnych cywilizacji,
przedefm iow ać swoją cyw ilizacyjną tożsam ość. Po pier ką ek sp an sją i kolonizacją, O św ieceniem i w yłonieniem
w sze, jeg o polityczne i gospodarcze elity m u szą być do ■.|ię państw a narodow ego. S iedem z ośm iu w ym ienio
tego p rze k o n an e i w sp ierać ta k i krok. P o drugie, społe nych ju ż cech cywilizacji zachodniej - religia, język,
czeństw o m u si być p rzy n ajm n iej gotowe do pogodzenia rozdział kościoła od państw a, rząd y praw a, pluralizm
się ze zm ian ą tożsam ości. P o trzecie, główne struktury społeczny, ciała przedstaw icielskie, indyw idualizm - by
cywilizacji, do k tó rej d an y k raj zam ierza przejść (naj ło. Rosji praw ie całkiem obce. Jed y n y m ew entualnym
częściej zachodniej), m u sz ą zechcieć przyjąć konwer- w yjątkiem je s t dziedzictw o klasycznej starożytności,
ty tę. P roces zm iany tożsam ości będzie pod względem które do R osji dotarło je d n a k przez B izancjum , a więc
politycznym , społecznym , in sty tu cjo n aln y m i kulturo w nieco in n ej postaci niż ta, k tó rą Z achód przejął
w ym długi, b o lesn y i b ęd zie przebiegać z przerwami, bezpośrednio od R zym u. N a cyw ilizację R osji złożyły
Poza ty m do tej p ory n igdzie się n ie udał. się rd zen n e elem en ty rodem z R u si K ijow skiej i Wiel-
.dego K sięstw a M oskiew skiego, siln e w pływ y bizantyj
R osja W la ta c h dziew ięćdziesiątych M eksyk znaj skie oraz d ługi okres panow ania tatarsk ieg o . U kształ
dow ał się n a rozdrożu od k ilk u łat, a T u rcja od kilku towały one społeczeństw o i k u ltu rę o niew ielu cechach
dziesięciu. T ym czasem R osja była w tak iej sytuacji od podobnych do społeczeństw a i k u ltu ry zachodniej E uro
k ilk u wieków , a w o d ró żn ien iu od M eksyku i re p u b -. py, rozw ijających się pod w pływ em bardzo odm iennych
łik ań sk iej T u rcji je s t rów nież państw em -ośrodkiem czynników.
w ielkiej cywilizacji. Je śli T u rcja czy M eksyk przejdą do Pod k o n iec XVII w iek u R osja n ie tylko różniła się
k rę g u cywilizacji zachodniej, n ie odbije się to szczegól od Europy, ale była w porów naniu z n ią zacofana,
n ie n a cywilizacji islam sk iej czy latynoam erykańskiej. o czym P io tr W ielki p rzek o n ał się podczas swej podróży
Je śli u czy n i to R osja, cyw ilizacja praw osław na prze na Z achód w łatach 1697-1698. Postanow ił zm oder
sta n ie istnieć. W raz z u p a d k ie m Zw iązku Radzieckiego , nizować i zarazem zw esternizow ać swój kraj. N atych
znów rozgorzała w śród R osjan odw ieczna d ebata na m iast po pow rocie do M oskw y kazał swoim bojarom
te m a t „Rosja a Z achód”. zgolić brody, zabronił noszenia d łu g ich szat i w ysokich
S to su n k i R osji z cyw ilizacją zachodnią przeszły przez czap, chciał bow iem n ad ać sw oim p o d d an y m eu ro
cztery fazy. Podczas pierw szej, k tó ra trw ała do czasów p e js k i w ygląd. N ie zlikw idow ał co praw da cyiyłicy,
P io tra W ielkiego (1689-1725), R u ś K ijow ska i Wielkie ale ją zreform ow ał, uprościł, w prow adził do języka
K sięstw o M oskiew skie istn iały niezależnie od Zachodu zachodnie słow a i zwroty. S praw ą pierw szorzędną stała
i m ało m iały k o n tak tó w z tam tejszy m i krajam i. Cywili się dla niego je d n a k rozbudow a i m odernizacja ro
zacja ro sy jsk a rozw inęła się z b izan ty jsk ich korzeni. syjskiej arm ii: budow a floty, w prow adzenie poboru
Przez dw ieście lat, od połow y XIX do połowy XV wieku, do w ojska, stw orzenie przem ysłu obronnego, zakła
R osja pozostaw ała pod w ładzą Tatarów . N ie m iała pra^ danie szkół technicznych, w ysyłanie stu d en tó w n a za-
w ie żadnego k o n ta k tu ze zjaw iskam i historycznym i, phodnie uczelnie, a tak że im p o rt najnow szych osiąg
k tó re określiły tożsam ość Zachodu: rzy m sk im katolicyz nięć zachodniej n a u k i i te c h n ik i w dziedzinie broni,
m em , feudalizm em , R en e san sem , R eform acją, zamors- budowy okrętów , naw igacji, ad m in istracji i innych,
226
m ających podstaw ow e znaczenie dla p o ten cjału m ilitar ternizow ać Rosję, um acniając au to k raty czn ą władzę.
nego. Innow acje te w ym agały n akładów finansowych, |Co n ajm n iej do lat osiem dziesiątych zw olennicy dem o-
car rad y k aln ie w ięc zreform ow ał i rozbudow ał system kratyzacji R osji bywali przew ażnie okcydentalistam i,
podatkow y, a p o d k o n iec swego panow ania zreorgani ;de zw olennicy w esternizacji n ie opowiadali się za dem o
zował ta k ż e stru k tu ry w ładzy. Chcąc uczynić z Rosji nie kracją. Z h istorii Rosji płynie n au k a, że w arunkiem
ty lk o m ocarstw o eu ro p ejsk ie, ale i k raj odgrywający społecznej i ekonom icznej reform y je s t centralizacja
w E uro p ie rolę m ocarstw a, w yprow adził się z Moskwy, władzy. P o d koniec ła t osiem dziesiątych współpracow
założył now ą stolicę w St. P e te rsb u rg u i rozpętał Wielką nicy Gorbaczowa, w yrzekając n a u tru d n ien ia, jak ie
W ojnę P ó łn o cn ą przeciw ko Szwecji, b y ustanow ić domi gtasnost stw orzyła dla liberalizacji ekonom icznej, gorą
nację Rosji w rejo n ie B ałty k u i zaznaczyć jej obecność co ubolew ali, że n ie docenili tego faktu.
^ Piotrow i I bardziej się udało w prow adzić Rosję do
w E uropie. ,
M odernizując i w estern izu jąc swój k raj, P io tr i utrw a Europy n iż E uropę do Rosji. W przeciw ieństw ie do Im
lił je d n a k zarazem jeg o azjatyckie cechy. Doprowadzi] perium O sm ańskiego, C arska R osja została u znana
do p erfek cji despotyzm i w yelim inow ał w szelkie prze za pow ażnego i praw ow itego członka europejskiego
słan k i społecznego lu b politycznego pluralizm u. Rosyj. system u m iędzynarodow ego. R eform y P iotra I dopro
sk a szlachta n ig d y n ie b y ła silna. P io tr I jeszcze bardziej wadziły do pew nych zm ian w sam ej Rosji, ale spo
ograniczył jej wpływy, rozbudow ując sy stem nadaw ania łeczeństwo zachow ało c h a ra k te r hybrydy: n ie licząc
szlachectw a i w prow adzając T abelę R ang, opartych na niewielkiej elity, przew ażały w n im azjatyckie i b i
zasługach, a n ie n a u ro d zen iu czy pozycji społecznej. zantyjskie in sty tu c je , obyczaje i w ierzenia. T ak to
S zlachta, p o d o b n ie ja k chłopstw o, została pow ołana do postrzegali i Europejczycy, i R osjanie. „Podrap Ro
służby p ań stw u . P o w stała w te n sposób „służalcza sjanina - zauw ażył de M aistre - a zadraśniesz T a ta ra”.
arystokracja”, n a k tó rą później ta k się zżym ał C u stin e ia. Piotr I w yprow adził kraj n a rozdroże. Przez cały XIX
W olność chłopów pańszczyźnianych została jeszcze wiek słow ianofile i okcydentaliści ubolew ali n a d tą
bardziej ograniczona, przyw iązano ich do ziem i i do nieszczęsną sy tu acją i zażarcie się sprzeczali, czy po
p an a. C erkiew praw osław na, k tó ra zawsze pozostawała łożyć jej k res przez całkow itą europeizację Rosji, czy
p o d k o n tro lą, p ań stw a, została zreorganizow ana i pod tez w yelim inow ać eu ro p ejsk ie wpływy i przyw rócić
porządkow ana synodow i m ianow anem u bezpośrednio prawdziwą rosyjską duszę. O k cydentalista Czaadajew
przez cara. Car m ógł ta k ż e w yznaczać swego następcę, twierdził, że „słońce świeci z Z ach o d u ”, Rosja zaś
n ie zw ażając n a ogólnie przyjęty sy stem dziedziczenia. m usi w ykorzystać jeg o blask, by się oświecić i zm ienić
W prow adzając te zm iany P io tr W ielki stw orzył pod swe tradycyjne instytucje. Słowianofił D anilew ski po
w aliny pod ta k typow y d la R osji ścisły zw iązek między tępiał w ysiłki n a rzecz europeizacji ja k o „w ypaczanie
m o d ern izacją i w estern izacją z jed n ej stro n y i despotyz życia lu d u i w prow adzanie obcych, cudzoziem skich
m em z drugiej. Id ąc za jeg o p rzy k ład em L enin, Stalin* form n a m iejsce rodzim ych”, „zapożyczanie cudzoziem
oraz w m n iejszy m sto p n iu K atarzyna II i A leksander , skich insty tu cji i przefłancow yw anie ich na rosyjską
ta k ż e usiłow ali n a różne sposoby unow ocześnić i zwes- glebę”, „ujm ow anie spraw krajow ych i zagranicznych
228
y y 1":-.1' ” ” %: y p * i-ż ':p 1>'<’*’i * « ' U : ;'k*v
oraz k w estii rosyjskiego życia z europejskiego punktu ¡lądów z ko ń ca X IX i początk u XX w ieku wywodziła
w idzenia i oglądanie ich ja k b y w lu strze ustawionym
pod eu ro p ejsk im k ą te m ” 19. Słowa te m ożna było znów
usłyszeć w la ta c h dziew ięćdziesiątych. P io tr I stad się
b o h ate rem okcydentalistów v ich oponenci uznali go za
§ z E uropy Z achodniej. Do ro k u 1910 w iele związków
jpwodowych oraz p a rtii socjaldem okratycznych i robot-
JJiczych w k rajach Z achodu przyjęło tę ideologię i zys-
||w a ło coraz w iększe w pływ y n a politykę europejską,
szatana. N ajbardziej sk rajn y m odłam em ty ch ostatnich g ó rewolucji bolszew ickiej p a rtie lewicowe, podzieliły
byli w latach dw udziestych euroazjatyści, którzy napięt g ę n a k o m u n isty czn e i socjalistyczne. J e d n e i drugie
nowali cara-reform atora jak o zdrajcę i wezwali bol miały często w iele do pow iedzenia w k rajach Europy.
szew ików do p rze k re śle n ia w esternizacji, rzucenia wy Na przew ażających obszarach Z achodu m ark sisto w sk a
zw ania E uro p ie i p rzen iesien ia stolicy z pow rotem do perspektyw a przew ażyła: k o m u n izm i socjalizm p o
M oskwy. strzegano ja k o falę przyszłości, w iele elit politycznych
R ew olucja bolszew icka zapoczątkow ała trzecią fa/ę i in telek tu aln y ch w ta k i czy in n y sposób wiązało się
w sto su n k ac h R osji z Z achodem , bardzo odm ienną od /je d n y m bądź d ru g im n u rte m . M iejsce d y sk u sji o przy
poprzedniej, nacechow anej am biw alencją. W im ieniu szłości R osji m iędzy slow ianofilam i i o kcydentałistam i
ideologii będącej w ytw orem Z achodu stw orzyła system zajęła d eb ata m iędzy eu ro p ejsk ą lew icą i praw icą na
polityczno-ekonom iczny, k tó ry n a Zachodzie n ie mógłby tem at przyszłości Zachodu. Sprzeczano się, czy Zw iązek
zaistnieć. Słow ianofile i okcy dentaliści sprzeczali się, Radziecki je s t u cieleśn ien iem tej przyszłości, czy też
czy R osja m oże dotrzym ać k ro k u Zachodowi, zachowu nie. D zięki potędze Zw iązku R adzieckiego po II w ojnie
jąc sw oją odrębność. K om unizm przyniósł genialne -■.watowej k o m u n izm spotykał się z jeszcze w iększym
w p ro st rozw iązanie: R osja ró żni się od Z achodu i jest odzewem zarów no n a Zachodzie, ja k i, co m iało w iększe
m u zasadniczo przeciw na, poniew aż w yprzedza go na znaczenie, w tych niezachodnich k ręg ach kulturow ych,
drodze p o stęp u . O bjęła przyw ództw o rew olucji proleta które zwróciły się teraz przeciw Zachodowi. E lity zdo
riackiej, k tó ra ro zp rzestrzen i się n a cały świat. Nie jest m inow anych przez Z achód krajów niezachodnich chcąc
u cieleśn ien iem zacofanej azjatyckiej przeszłości, ale zyskać sy m p atię Z achodu m ów iły o sam ostanow ieniu
postępow ej radzieckiej przyszłości. D zięki rewolucji i dem okracji, te, k tó re wolały w ejść z n im w k o n fro n ta
R osja je d n y m skokiem , w yprzedziła Zachód, różni się cję, rozpraw iały o rew olucji i w yzw oleniu narodow ym .
o deń n ie dlatego, że je s te ś c ie inni, m y zaś nie sta Przysw ajając sobie ideologię zachodniej prow eniencji
n iem y się tacy ja k w y”, ja k tw ierdzili słowianofile, i robiąc z niej użytek przeciw Zachodowi, Rosjanie
ale „m y je steśm y in n i, a w y stan iecie się w końcu w pew nym sen sie zbliżyli się do niego i związali z nim
tacy ja k m y ”, zgodnie z p rzesłan iem M iędzynarodówki bardziej niż kiedykolw iek w swojej historii. Chociaż
kom u nisty czn ej. ideologie lib eralnej dem okracji i k o m u n izm u bardzo
U m ożliw iając przyw ódcom rad zieck im podkreślenie się od siebie różniły, w yznaw cy je d n e j i drugiej mówili
odrębności od Z achodu, k o m u n izm stw orzył jednak w pew nym sen sie ty m sam ym językiem . U padek k o
rów nież siln e w ięzi z Z achodem . M arks i E ngels byli m unizm u i Zw iązku R adzieckiego położył k re s tej
N iem cam i, w iększość najw ybitniejszych głosicieli ich polityczno-ideologicznej in tera k cji m iędzy Zachodem
230 231
a Rosją. Z achód m iał n ad zieję i w ierzył, ze liberalna biegunie znaleźli się zw olennicy „nowego m yślenia”
d em okracja zatriu m fu je te ra z w całym byłym sowiec przyjętego przez Gorbaczowa (znalazło ono w yraz w sfor
k im im perium . N ie było to je d n a k przesądzone. W 1995 m ułow anym przez niego celu stw orzenia „wspólnego
ro k u los liberalnej d em o k racji w R osji i innych re europejskiego d o m u ”) oraz w ielu w ysokiej ran g i dorad
p u b lik a c h praw o sław n y ch b y ł niepew ny. Ponadto, ców Jelcyna. P rezy d en t R osji pragnie, by stała się ona
z chwilą, gdy R osjanie p rzestali zachowywać się jak „norm alnym k rajem ” i została przy jęta jak o ósm y czło
m arksiści, a zaczęli ja k R osjanie, pogłębiła się przepaść nek do G rupy S iedm iu, skupiającej najbardziej roz-
m iędzy R osją a Z achodem . K onflikt m iędzy liberalną w inięte dem okracje świata. N acjonaliści bardziej u m iar
d em o k racją i m a rk sizm em dotyczył ideologu, które kowani, ja k Siergiej S tankiew icz, byli zdania, że Rosja
pom im o zasadniczych różnic m iały now oczesny i świec pow inna odrzucić k u rs atlantycki, przyznać priorytet
k i c h a ra k te r i staw iały sobie te sam e ostateczne cele: ochronie R osjan w in n y ch krajach, podkreślić swe
w olność, rów ność i m a te ria ln y dobrobyt. D em okrata związki z k ręg iem k u ltu ry tu reck iej i m uzułm ańskiej
z Zachodu m ógłby podjąć in telek tu aln ą d y sk u sję z ra i popierać „możliwe do przyjęcia przegrupow anie n a
dzieckim m ark sistą, ale n ie z ro sy jsk im prawosławnym szych zasobów, opcji, więzi i interesów , z nastaw ieniem
na k ie ru n e k azjatycki czy też w schodni” 21. Zw olennicy
n acjonalistą. . .
Za czasów sow ieckich w alka m iędzy siowianofilami tych poglądów krytykow ali Jelcy n a za podporządkow y
i o k cy d en talistam i zo stała zaw ieszona: Sołżenicynowie w anie in teresó w R osji Zachodow i, red u k cję potencjału
i Sacharow ow ie razem w ystępow ali przeciw kom unis m ilitarnego, nied o stateczn e popieranie tradycyjnych
tycznej syntezie. W raz z jej u p a d k ie m rozgorzała na przyjaciół, tak ich ja k Serbia, i forsow anie reform eko
nowo d y sk u sja n a te m a t praw dziw ej tożsam ości Rosji. nom icznych i politycznych w sposób boleśnie dający się
Czy kraj m a przyjąć zachodnie w artości, instytucje we zn ak i ro sy jsk iem u społeczeństw u. Z n a m ien n a dla
i p ra k ty k i i podjąć staran ia, b y stać się częścią Zachodu? tej ten d en cji stała się ponow na popularność poglądów
Czy też m a stać się uosobieniem odrębnej, prawosławnej głoszonych przez P io tra Saw ickiego, k tó ry w latach
i azjatyckiej cywilizacji, k tó rej szczególnym przezna dw udziestych tw ierdził, że R osja stanow i je d y n ą w swo
czeniem byłoby połączenie E uropy z Azją? Elity m- im rodzaju cyw ilizację euroazjatycką.
te le k tu a ln e i polityczne oraz opinia publiczna były N acjonalistów bardziej sk rajn y ch m ożna podzielić na
w ty c h k w estiach głęboko podzielone. P o jed n ej stronie nacjonalistów rosyjskich, ja k Sołżenicyn, opow iadają
znaleźli się okcydentaliści, „kosm opolici”, „atlantysci , cych się za Rosją, k tó ra obejm ow ałaby w szystkich
po drugiej - rozm aicie o k reślan i spadkobiercy siowiano- Rosjan, a tak że ściśle z n im i zw iązanych praw osław nych
filów - „nacjonaliści”, „E uroazjatyści” czy dierzawmki Słowian - B iałorusinów i U kraińców , oraz nacjonalistów
im perialnych w rodzaju Żyrinow skiego, k tóry chciałby
(zw olennicy silnej w ładzy pań stw o w ej)20. .
Podstaw ow e różnice dzielące te gru p y dotyczyły po w skrzesić sow ieckie im p eriu m i rosyjską potęgę m ili
ty ld zagranicznej, a tak że, w m niejszym stopniu, refor tarną. P rzedstaw iciele tej drugiej gru p y rep rezen tu ją
m y ekonom icznej i stru k tu ry państw a. Poglądy tworzyłj niekiedy poglądy antysem ickie, a tak że antyzachodnie.
k o n tin u u m , od jed n ej sk rajności do drugiej. N a jednym Chcieliby przeorientow ać rosyjską politykę zagraniczną
n a W schód i P o łu d n ie albo przez zdom inow anie muzuł- ■ ’ przeszłość. Podstaw ow e zasady, ta k zw ane sześć strzał
m ań sk ieg o W schodu (na co n aleg ał Żyrinow ski), albo jjtem alizm u, to populizm , rep u b lik an izm , nacjonalizm ,
w spółdziałanie z p ań stw am i m u z u łm ań sk im i i Chinam i Śekularyzm, etatyzm i reform izm . O drzucając koncepcję
przeciw ko Zachodow i. N acjonaliści opow iadali się też wielonarodow ego im perium , K em al A tatiirk dążył do
za u d zielen iem w iększego p oparcia Serbom w walce stw orzenia hom ogenicznego p ań stw a narodow ego, cze
z m u zu łm an am i. N a płaszczyźnie insty tu cji różnice m u służyły w ysiedlenia i rzezie O rm ian i Greków.
m iędzy k o sm opolitam i i n acjo n alistam i znalazły wyraz Zdetronizow ał n a stę p n ie su łta n a i utw orzył w zorow any
w o d m ien n y ch pogląd ach p rezentow anych przez m ini na zachodnim rep u b lik a ń sk i system w ładzy politycznej.
sterstw o spraw zagranicznych i przez wojskowych. Ich Zniósł kalifat, głów ne źródło w ładzy religijnej, zlik
odbiciem były tak że o d m ien n e k ie ru n k i polityki za widował trad y cy jn e u rzęd y zajm ujące się ośw iatą i spra
granicznej i polityki bezp ieczeń stw a prow adzonej przez wami religijnym i, a tak że szkoły i uczelnie wyznaniow e,
Jelcyna. ustanow ił jed n o lity sy stem św ieckiego szkolnictw a p u b
Społeczeństw o rosyjskie było ta k sam o podzielone jak licznego i rozw iązał sądy religijne stosujące prawo
elity. Przeprow adzone w 1992 ro k u b a d an ia n a próbie m uzułm ańskie, tw orząc n a to m iejsce now y system
2069 R osjan z części eu ro p ejsk iej w ykazały, że 40 pro sądow nictw a o party n a szw ajcarskim k o d ek sie cywil
ce n t resp o n d en tó w było „otw artych n a Z achód”, 36 nym. T radycyjny k alen d arz m u zu łm ań sk i zastąp ił g re
p ro cen t - „zam k n ięty ch ”, 24 p ro c e n t stanow ili zaś „nie goriańskim i zniósł islam ja k o rełigię państw ow ą. Na
zdecydow ani”. W w yborach do p a rla m e n tu w grudniu wzór P io tra W ielkiego zakazał noszenia fezów, sym bolu
1993 ro k u p a rtie refo rm ato rsk ie zdobyły 34,2 procent religijnego tradycjonalizm u, propagow ał noszenie k a
głosów, nacjonalistyczne i w rogie reform ie - 43,3, a cent- peluszy, a używ any dotąd w T urcji alfab et arab sk i kazał
ry sty czn e 13,7 p r o c e n t22. P odczas w yborów prezydenc zastąpić łacińskim . Ta o statn ia refo rm a m iała w yjąt
k ich w czerw cu 1996 ro k u ro sy jskie społeczeństw o znów kowo doniosłe znaczenie. „P raktycznie uniem ożliw iła
okazało się podzielone: m n iej w ięcej 43 p ro cen t opowie nowym pokoleniom nauczonym alfabetu łacińskiego
działo się za p o p ieran y m przez Z achód Jelcy n em i inny dostęp do ogrom nych zasobów klasycznego p iśm ien
m i zw olennikam i reform , a 52 p ro cen t za nacjonalistam i nictw a. Z achęciła do n a u k i język ów eu ro p ejsk ich
i kom unistam i. Jeśli chodzi o podstaw ow ą kw estię tożsa i bardzo ułatw iła w alkę z analfabetyzm em ” 24. Po tym
m ości k raju, Rosja w latach dziew ięćdziesiątych pozosta przedefiniow aniu narodowej, politycznej, religijnej i k u l
w ała n a rozdrożu, przy czym podział n a okcydentalistów turow ej tożsam ości T urków A tatiirk w latach trzydzies
i slow ianofilów stanow ił „nieodłączną cechę ch arak teru tych podjął energiczne staran ia n a rzecz ekonom icznego
narodow ego” 23. rozwoju k raju . W esternizacja odbyw ała się rów nolegle
z m odernizacją i m iała być jej in stru m en tem .
Turcja. Przeprow adzając w latach dw udziestych i trzy P odczas „zachodniej w ojny dom ow ej” w latach
dziestych serię d o k ład n ie p rzem yślanych reform , M us 1939-1945 T urcja zachow ała n eu traln o ść. Po w ojnie
ta fa K em al A tatiirk usiłow ał sprow adzić swój naród szybko je d n a k poczyniła kroki, by jeszcze bardziej
z drogi określonej przez o sm ań sk ą i m u zu łm ań sk ą utożsam ić się z Z achodem . N aślad u jąc zachodnie
234
m odele p rzy jęła sy ste m w ielo p arty jn y S ta ra ła się terytorium . Te decyzje p rezy d en ta Ózala spotkały się
0 członkostw o w NATO, k tó re w 1952 uzyskała, stając się je d n a k w T urcji z o strą k ry ty k ą i przyspieszyły rezyg
jed n y m z krajów W olnego Św iata. Z aczęła otrzymywać nację m in istra spraw zagranicznych, m in istra obrony
z Z achodu pom oc ek o n o m iczną i środki n a w zm ocnie i szefa sztabu. Doszło też do potężnych d em onstracji na
n ie bezpieczeństw a idące w m iliardy dolarów. Tureckie znak p ro te stu przeciw ścisłej w spółpracy Ózala ze S ta
siły zbrojne były szkolone i w yposażane przez Zachód nam i Zjednoczonym i. P rezy d en t D em ireł i p rem ier
1 zostały w łączone w s tru k tu ry dow odzenia NATO. Na Ciller w ystąpili w ięc potem z żądaniem zniesienia
te re n ie k ra ju pow stały a m ery k ań sk ie bazy wojskowe. | sankcji nałożonych przez ONZ n a Irak , k tó re okazały
W oczach Z achodu T u rcja sta ła się w sch o d n ią flanką, się tak ż e znacznym obciążeniem dla gospodarki tu re c
p ow strzym ującą sow iecką ek sp an sję w k 1®™111™ M° rza kiej 26. Gotowość T urcji do w spółpracy z Zachodem
śró d ziem n eg o , B liskiego W schodu i Z atoki Perskiej. w obliczu islam sk ich zagrożeń z p o łu d n ia je s t m niej
Z pow odu ty ch związków i sam oidentyfikow am a się pew na niż okazyw ana przed tem gotowość do w spólnego
z Z achodem T urcy zostali po tęp ien i przez m ezachodm e przeciw staw ienia się zagrożeniu sow ieckiem u. Podczas
k ra je niezaangażow ane n a k o n feren cji w B andungu i? kryzysu w Zatoce Niemcy, tradycyjny przyjaciel Turcji,
w 1955 roku, a k ra je m u zu łm ań sk ie atakow ały ich jako sprzeciwiły się u z n a n iu ew entualnego irackiego atak u
♦ 95
odstępców od w iary . rakietow ego n a T urcję za zaatakow anie p a k tu NATO,
P o zakończeniu zim nej w ojny tu re ck ie elity nadal co dowiodło, że T urcja n ie m oże liczyć n a w sparcie
opow iadały się w znacznej w iększości za tym , by ich Zachodu w razie zagrożenia z południa. Podczas zimno-
k raj zachow ał zachodni i eu ro p ejsk i ch arak ter. Człon wojennej konfrontacji ze Zw iązkiem R adzieckim spraw a
kostw o w NATO uw ażają za nieodzow ne, bo gw arantuje cywilizacyjnej tożsam ości T urcji n ie stan ę ła n a porząd
ścisłe in sty tu cjo n aln e w ięzi z Z achodem i pom aga ku dziennym , stało się ta k w k o n tek ście stosunków
trzym ać w szach u G recję. Z aan g ażo w an ie się Turcji z krajam i arab sk im i po zakończeniu zim nej wojny.
w spraw y Z a ch o d u , czego w y razem stało się przy Od la t osiem dziesiątych je d n y m z priorytetów , a może
s tą p ie n ie do NATO, było je d n a k k o nsekw encją zimnej i naczelnym celem zagranicznej polityki prozachodnich
wojny. Z jej zak o ń czen iem zn ik n ęła głów na przyczyna tureckich e lit było członkostw o w U nii E uropejskiej.
zaangażow ania, a w ięzi .słabną i dom agają się Prz®de^ Turcja w ystąpiła z form alną p ro śb ą w k w ietn iu 1987
niow ania. Z achód n ie p o trzeb u je ju z T u rcji jak o flanki roku. W g ru d n iu 1989 ro k u dow iedziała się, że jej
do obrony p rzed głów nym zagrożeniem z połnocy, ale podanie n ie m oże zostać rozpatrzone przed rokiem 1993.
jako potencjalnego p a rtn e ra w w y padku m e ta k poważ W 1994 ro k u U nia przychylnie rozpatrzyła w nioski
n ych zagrożeń z p o łu d n ia, ja k podczas w ojny w Zatoce Austrii, F in lan d ii, Szwecji i Norwegii. Z dużym praw do
P ersk iej. T u rcja udzieliła w ted y znacznej pom ocy koali podobieństw em przew idyw ano, że w najbliższych latach
cji antysaddam ow skiej, zam ykając rurociąg, którym podobny los sp o tk a w nioski Polski, W ęgier i R epubliki
irack a ropa naftow a p łynęła do portow M orza Śród Czeskiej, n a stę p n ie zaś być m oże Słow enii, Słowacji
ziem nego. Zezwoliła tak że am ery k ań sk im samolotom i republik nadbałtyckich. T urków szczególnie rozczaro
n a prow adzenie działań przeciw Irakow i z baz n a swoim wał fakt, że N iem cy, najbardziej wpływowy członek
W spólnoty E u ro p ejsk iej, znów n ie poparły ich w niosku, Odwróciwszy się od M ekki, odrzucona przez B ru k selę
odniosły się n a to m ia st p rzychylnie do p ań stw Europy T urcja w ykorzystała okazję, ja k a się n adarzyła po roz
Ś ro d k o w ej27. P o d n acisk ie m S tanów Zjednoczonych padzie Zw iązku R adzieckiego i zwróciła się k u T asz
U n ia negocjuje obecnie k w estię u n ii celnej z Turcją* kientow i. P rezy d en t Ózal i in n i tureccy przywódcy,
p ełn e członkostw o pozostaje n ato m ia st w odległej per kierow ani wizją w spólnoty ludów tu reck ich , podjęli
spektyw ie i je s t raczej w ątpliw e. w ysiłki n a rzecz naw iązan ia i rozw oju k o n tak tó w
Dlaczego T u rcję ta k zignorow ano, dlaczego zawsze .■„T urkam i n a zew nątrz”, w blisk im sąsiedztw ie Turcji,
przy p ad a jej m iejsce n a sam ym k o ń cu kolejki? Euro czyli „od A driatyku do granic C hin”, Szczególnie wiele
pejscy oficjele w pub liczn y ch w ypow iedziach w skazują uwagi pośw ięcono Azerbejdżanowi i czterem republikom
n a n isk i sto p ień gospodarczego rozw oju i n ie dorów Azji Środkowej, których lu d n o ść p o słu g u je się językam i
nujące sk andynaw skim stan d ard o m poszanow anie praw tureckim i: U zbekistanow i, T u rk m en ii, K azachstanow i
człowieka. W p ry w atn y ch rozm ow ach zarów no Europej i Kirgizji. W latach 1991 i 1992 T urcja przeprow adziła
czycy, ja k i T urcy zgodnie tw ierdzą, ż e prawdziwą zakrojoną n a szeroką sk alę k am p an ię m ającą n a celu
przyczyną je st silny opór ze strony G recji oraz, co um ocnienie związków z ty m i rep u b lik a m i i utrw alenie
istotniejsze, fakt, że T u rcja je s t k rajem m uzułm ańskim . tam sw oich wpływów. U dzieliła m iędzy in n y m i długo
K rajom eu ro p ejsk im n ie u śm iech a się perspektyw a term inow ych, niskooprocentow anych pożyczek n a sum ę
otw arcia granic p rz ed im ig racją z 60-milionowego m u 1,5 m ld dolarów , w yasygnow ała 79 m in dolarów na
zu łm ań sk ieg o państw a, gdzie p a n u je w ysokie bezrobo pom oc h u m a n ita rn ą , w ym ienić też należy telew izję
cie. Co n aw et bardziej zn am ien n e, m ają poczucie, że satelitarną (zastąpienie rosyjskojęzycznego k an ału przez
pod w zględem k u ltu ro w y m T u rcy n ie należą do Europy. turecki), rozbudow ę łączności telefonicznej, usłu g i lot
K w estia praw człowieka, ja k stw ierdził w 1992 roku nicze, tysiące stypendiów n a stu d ia w T urcji oraz zor
p rezy d en t Ózal, „to sztucznie w ym yślona przyczyna ganizow anie w T urcji szkoleń dla bankierów , biznes
n iedopuszczania T u rcji do W spólnoty Europejskiej. menów, dyplom atów i k ilk u se t oficerów z rep u b lik
Praw dziw y pow ód je s t ta k i, że m y jesteśm y m uzuł środkow oazjatyckich i A zerbejdżanu. Do now ych rep u b
m an am i, a oni ch rześcijan am i”, ale dodał przy ty m „oni lik w ysyłano nauczycieli tureckiego. Pow stało około
tego n ie m ów ią”. E uropejscy politycy przyznali z kolei, 2000 spółek jo in t venture. W spółpraca gospodarcza
że U nia to „klub d la ch rześcijan ”, a T urcja je s t „zbyt układała się gładko dzięki w spólnocie kulturow ej. Ja k
uboga, zb y t lu d n a, zb y t m u zu łm ań sk a, zbyt nieokrzesa zauważył pew ien tu re ck i biznesm en, „gdy się chce coś
n a, zbyt o d m ien n a kulturow o, i w ogóle pod każdym zdziałać w A zerbejdżanie lub T u rk m en ii, najw ażniejsze
w zględem ’za b ardzo’ J a k skom entow ał pew ien ob : je st znalezienie w łaściw ych partnerów . T urk o m nie
serw ator, Europejczyków do tej pory dręczą po nocach spraw ia to w iększych trudności. Łączy nas w spólna
koszm ary n a w sp o m n ien ie „saraceńskich najeźdźców k u ltu ra, m ów im y praw ie ty m sam ym językiem , jem y
i T urk ó w u b ra m W iednia”. Z pow odu ta k ic h postaw takie sam e potraw y” 2E).
T u rcy n ab rali p rzek o n an ia, że „Z achód nie w idzi w Eu T urcja przeorientow ała sw ą p olitykę k u K aukazow i
ropie m iejsca d la m u zu łm ań sk iej T urcji i Azji Środkow ej, k ieru ją c się nie tylko m arzeniem
o o d eg ran iu roli przyw ódcy tu reck iej w spólnoty naro p t a t i i r k a została zagrożona w ew nątrz kraju. Koniec
dów, lecz tak ż e p rag n ąc przeciw staw ić się ekspansji ' zim nej w ojny, obok przem ieszczeń będących w ynikiem
w pływów Ira n u i A rabii S au dyjskiej, wspom agających ■społecznego i ekonom icznego rozwoju, oznaczał dla
islam sk i fu n d am en talizm w ty m regionie. T urcy we Turcji, ja k i dla w ielu in n y ch krajów , podniesienie na
w łasnym m n iem an iu proponow ali jak o alternatyw ę „tu nowo podstaw ow ej kw estii „tożsam ości narodow ej i e t
reck i m o d el” czy też „ideę T u rcji” - św ieckiego, demo nicznej” 3ł, a reiigia przynosiła gotową odpowiedź. Świec
k raty czn eg o p a ń stw a m u zu łm ań sk ieg o z gospodarką kie dziedzictw o A tatiirk a i tu re ck ich e lit znalazło się po
rynkow ą. T u rcja m iała p o n ad to nadzieję, że zdoła ogra dwóch trzecich w iek u w sytuacji narastającego zagroże-
niczyć o d rad zan ie się w pływ ów rosyjskich. Stwarzając gńia. To, czego T urcy doznaw ali za granicą, wzm agało
m ożiiw ość w yboru R osji i islam ow i, um ocniłaby t- / proisłam skie n astro je w kraju. T urcy w racający z Za-
sw oją pozycję w obec U nii E uropejskiej, o której popar chodnich N iem iec „wobec w rogości, z ja k ą tam się
cie, a w o statecznej in stan c ji członkostw o, się starała. spotykali, szukali oparcia w tym , co zn an e i swojskie.
W 1993 ro k u T u rcja przyham ow ała swoją ta k aktywną A był to islam ”. W społeczeństw ie zaczęły przew ażać
z po czątk u działalność w re p u b lik a ch zam ieszkanych islam skie n astro je i zwyczaje. W 1993 ro k u w relacjach
przez lu d y tu re ck ie. Pow odem było w yczerpyw anie się /. Turcji m ożna było wyczytać, że „widać coraz więcej
środków , p rzejęcie u rzęd u p rezy d en ta przez Sulejm ana mężczyzn z brodam i w stylu islam skim i zawoalowanych
D em ireła po śm ierci Ózala, a ta k ż e ponow ne um ac kobiet, coraz w iększe tłu m y zapełniają m eczety, w n ie
n ia n ie p rzez R osję sw ych w pływ ów w najbliższym których k sięg a rn iach pełno je s t książek, czasopism ,
sąsiedztw ie. K iedy b y łe radzieckie rep u b lik i zam iesz kaset, p ły t kom paktow ych i w ideokaset sławiących
k a n e przez lu d y tu re c k ie uzyskały niepodległość, ich dzieje islam u, jego nak azy i zalecany p rzezeń styl życia
przyw ódcy pospieszyli do A nkary, b y zdobyć względy oraz podkreślających rolę im p eriu m osm ańsldego, dzię
T urcji. N astęp n ie, n a c isk a n i i k u szen i przez Rosję, ki k tó re m u n a u k i p ro ro k a M uh am m ad a przetrw ały do
zm ienili k u rs i zaczęli p o d k reślać potrzebę „wyważenia” naszych czasów”. „Co najm niej 290 w ydaw nictw i d ru k a
sto su n k ó w z k ra je m k u ltu row o pokrew nym z jednej m i, 300 pism , w tym 4 dzienniki, około setk i niełicen-
strony, i byłym p a n e m k o lonialnym z drugiej. Turcja cjonow anych stacji radiow ych i trzydzieści działających
n ad a l je d n a k próbow ała w ykorzystyw ać kulturow e po bez oficjalnego zezw olenia kanałów telew izyjnych pro
w iązania do rozw oju k o n tak tó w ekonom icznych i poli pagowało ideologię islam u ” 32.
tycznych. N ajw ażniejszym osiągnięciem było uzyskanie Wobec tych narastających nastrojów islam skich, przy
zgody zain tereso w an y ch rządów i k o m p an ii naftowych wódcy T u rcji zaczęli dostosow yw ać się do w skazań
n a budow ę ru ro ciąg u , k tó ry m ropa naftow a z Azji islam u i pozyskiw ać fu n d am en talistó w do współpracy.
Środkow ej i A zerbejdżanu m a płynąć przez T urcję do W latach osiem dziesiątych i dziew ięćdziesiątych świecki
portów M orza Ś ródziem nego 30. z założenia rząd T urcji utrzym yw ał U rząd S praw R eligij
P odczas gdy T u rcja stara ła się u m acniać w ięzi z były nych z b u d żetem w iększym niż n iejedno m inisterstw o,
m i turk o języ ezn y m i rep u b lik a m i Zw iązku R adzieckie finansow ał budow ę m eczetów , w prow adził n a u k ę religii
go, je j św iecka tożsam ość sk o n stru o w an a przez K em ala do w szystkich szkół publicznych i pokryw ał koszty
240
działalności szkół religijnych, k tó ry c h liczba w latach ; rtii zyskała znacznie w ięcej głosów niż przedtem .
osiem dziesiątych w zrosła pięciokrotnie. Do szkół tych, Gipsowało n a n ią praw ie 19 p ro cen t wyborców, podczas
krzew iących d o k try n ę islam u, uczęszczało 15 procent gdy n a P a rtię Słusznej Drogi p rem ie r T an su Cilier padło
uczniów szkół śred n ich . U kończyło je tysiące absolwen 21 procent, a n a P a rtię Ojczyzny zm arłego p rezy d en ta
tów z k tó ry c h w ielu podjęło p racę w adm inistracji 0/4 la 20 procent. P a rtia D obrobytu przejęła k ontrolę
państw ow ej. R ząd zdecydow ał się n a sym boliczny krok -nad dw om a głów nym i m iastam i T urcji, Istam b u łem
ta k bardzo o d m ien n y od tego, co uczyniły władze fran : Ankarą, szczególnie zaś um ocniła swoje pozycje w połu
cuskie i w p raktyce zezwolił uczennicom n a noszenie dniowo-wschodniej części kraju. W w yborach w g ru d n iu
trad y cy jn y ch c h u st m u zu łm ań sk ich . Stało się to w sie 1995 ro k u zdobyła w ięcej głosów i m iejsc w parlam encie
d em d ziesiąt la t po tym , ja k A ta tu rk zakazał noszenia niż inne stronnictw a, a w pół roku później utw orzyła rząd
fezó w 33. T e działania w ładz, w znacznej m ierze powo w koalicji z je d n ą z p a rtii św ieckich. P odobnie ja k
dow ane ch ęcią chw ycenia w ia tru w żagle, dowodzą, jak w innych krajach, fu n d am en talistó w poparli przede
silny b y ł islam sk i w iatr w latach osiem dziesiątych i na w szystkim m łodzi ludzie, którzy w rócili z em igracji do
po czątk u dziew ięćdziesiątych. kraju, „ueiśnieni i wyw łaszczeni” oraz „sankiułoci z w iel
O drodzenie Islam u zm ieniło c h arak ter tureckiej pra :- k ic h m iast, niedaw no przybyli ze w si” 35.
tyki politycznej. Przyw ódcy k raju , zwłaszcza Turgut O drodzenie Islam u odbiło się n a zagranicznej polityce
Ózal dość otw arcie u to żsam iali się z sym boliką i s l a m Turcji. Za p rezy d en ta Ózała T urcja bez w ah an ia stan ęła
i jego d o k try n ą polityczną. T a k ja k w szędzie, dem okra po stronie Z achodu podczas w ojny w Zatoce, spodzie
cja w zm ogła proces pow rotu do k orzeni i do lełigii. wając się, że p o su n ie to nap rzó d spraw ę jej członkostw a
„Politycy, k tó ry m ta k bard zo zależało n a przypochlebie- we W spólnocie E uropejskiej. N adzieje te się je d n a k nie
n iu się społeczeństw u i zdobyciu głosów, m usieli wziąć zmaterializowały, a w ah an ia NATO w kw estii reak cji n a
pod uw agę relig ijn e asp iracje n aro d u (dotyczyło to ew entualny a ta k Ira k u n a T urcję zaniepokoiły Turków ,
n aw et w ojskow ych, k tó rzy tradycyjnie stali n a straży którzy n ie m ieli ju ż teraz pew ności, ja k sojusz zareaguje
św ieckości państw a). Sporo u stęp stw nosiło znam iona w w ypadku nierosyjskiej agresji n a ich k raj 36. Przyw ód
dem agogii”. R u ch y społeczne m iały zabarw ienie religij cy T urcji próbow ali rozw inąć k o n ta k ty w ojskow e z Iz
ne. O ile elita i b iu ro k racja, zwłaszcza wojskowa, hoł raelem , co spotkało się z o strą k ry ty k ą ze strony tu re c
dowały raczej św ieckim w artościom , o ty le nastroje kich isłam istów . W latach osiem dziesiątych, co m iało
islam sk ie daw ały o sobie znać w siłach zbrojnych, większe znaczenie, T urcja u m ocniła sto su n k i z k rajam i
i w 1987 ro k u u su n ięto z ak ad em ii w ojskow ych setki arabskim i i in n y m i pań stw am i m u zu łm ań sk im i, a w la
k ad etó w pod ejrzan y ch o sprzyjanie isłam istom . Główne tach dziew ięćdziesiątych aktyw nie działała n a rzecz
p artie polityczne czuły coraz w iększą potrzebę ubiegania interesów islam u, dostarczając znacznej pom ocy boś
się przy w yborach o p oparcie odrodzonych ia ń k m uzuł niackim M uzułm anom i Azerbejdżanowi. W odniesieniu
m ań sk ich , zakazanych przez A ta tlirk a 34. W wyborach do Bałkanów, Azji Środkowej i B liskiego W schodu
lokalnych w 1994 ro k u fu n d am en talisty czn a Partia zagraniczna p o lityka T urcji przybierała coraz bardziej
D obrobytu ja k o je d y n a spośród pięciu najw iększych islam ski ch arak ter.
242
'W Ü P - ’’ ’ Tj? : 'r - '
Przez w iele lat T u rcja sp ełn iała dw a z trz ech w arun M eksyk. T urcja stała się k rajem n a rozdrożu w latach
ków w y m ag an y ch od k ra ju n a rozdrożu, k tó ry pragnie dw udziestych naszego w ieku, M eksyk dopiero w osiem
zm ienić cyw ilizacyjną tożsam ość. E lity k ra ju w przewa dziesiątych, ale historyczne sto su n k i obu krajów z Za
żającej m ierze opow iadały się za ta k im posunięciem , ch o d em są pod pew nym i w zględam i podobne. T ak ja k
a społeczeństw o n ie było m u przeciw ne. Jed n ak że elity Turcja, M eksyk m a k u ltu rę w ybitnie niezachodnią.
cywilizacji przyjm ującej, Z achodu, nie m iały zamiaru Nawet w XX w ieku, ja k stw ierdził Octavio Paz, J ą d r o
jej przyjąć. Podczas gdy spraw a pozostaw ała w zawie M eksyku je s t in d iań sk ie, n ie eu ro p ejsk ie” 3S. W XIX
szeniu, O drodzenie Islam u w T urcji ożywiło antyzachod w ieku M eksyk, podobnie ja k im p eriu m osm ańskie,
n ie n astro je w śród społeczeństw a i zaczęło podkopywać został rozczłonkow any ręk o m a ludzi Z achodu. W latach
św iecką, prozachodnią orientację tu re ck ich elit. Wszyst dw udziestych i trzydziestych XX w ieku też przetoczyła
k o -w sk azu je n a to, że T u rcja pozostanie k rajem na się p rzezeń rew olucja, k tó ra stw orzyła now ą podstaw ę
rozdrożu cyw ilizacyjnym . P rzesąd zają o ty m trudności, tożsam ości narodow ej i nowy, je d n o p arty jn y system
n a ja k ie n ap o ty k a n a drodze do E uropy, ograniczona polityczny. W T urcji je d n a k rew olucja polegała m iędzy
zdolność do o d eg ran ia d o m inującej roli w obec byłych innym i n a jed n o czesn y m odrzuceniu tradycyjnej k u l
rep u b lik radziecldch zam ieszkanych przez lu d y tureckie tury islam skiej i osm ańskiej oraz zapożyczeniu k u ltu ry
oraz u ak ty w n ien ie się te n d e n c ji islam sk ich podkopują zachodniej i dołączeniu do Z achodu. W M eksyku, podo
cych dziedzictw o A tatü rk a. bnie ja k w Rosji, w tra k c ie rew olucji przysw ojono
Przyw ódcy T urcji, biorąc pod uw agę te sprzeczne siły, i zaadaptow ano pew ne elem en ty k u ltu ry zachodniej, co
zaw sze o k reślali swój k raj ja k o „pom ost m iędzy kul zrodziło now y nacjonalizm w rogi kapitalizm ow i i dem o
tu ram i. P re m ie r T a n su Ciller stw ierdziła w 1993 roku, że kracji Zachodu. T urcja przez sześćdziesiąt lat próbow ała
T urcja je s t zarówno „dem okracją ty p u zachodniego”, jak się określić ja k o kraj europejski, M eksyk n ato m iast
i „częścią Bliskiego W schodu” i „dosłownie oraz w sensie starał się określić swoją tożsam ość w opozycji do Stanów
politycznym stanow i m o st m iędzy dw iem a cywilizacja Zjednoczonych. Od lat trzydziestych do osiem dziesią
m i”. D ając w yraz tej am biw alencji, p an i Ciller w publicz tych jego przywództwo prow adziło politykę gospodarczą
nych w ystąpieniach w k ra ju często prezentow ała się jaleo : zagraniczną b ęd ącą w yzw aniem dla am ery k ań sk ich
m u zu łm an k a, ale zw racając się do NATO używ ała argu interesów.
m entu, że „geograficzne i polityczne realia czynią z Turcji Z m iana n astą p iła w latach osiem dziesiątych. P rezy
kraj eu ropejski”. P odobnie p rezydent Sulejm an Demirel dent M iguel de la M adrid zaczął, a jego następca,
ok reślał T u rcję jaleo „bardzo w ażny m o st w regionie prezydent Carlos S alinas d e G ortari, kontynuow ał poli
łączący zachód i wschód, od Europy do C hin’ 37. M ost jest tykę całkow itej redefinicji celów, zwyczajów i tożsam o
je d n a k sztu czn ą k o n stru k cją, p rzerzuconą m iędzy dwo ści kraju. O d czasu rew olucji 1910 ro k u była to n ajb ar
m a trw ały m i b y tam i, ale n ie b ęd ącą częścią żadnego dziej isto tn a zm iana. S alinas sta ł się m ek sy k ań sk im
z nich. K iedy przyw ódcy T urcji o k reślają swój kraj M ustafą K em alem . A ta tu rk propagow ał sekularyzm
m ia n e m m o stu , potw ierdzają w zawoalowany sposób, iż i nacjonalizm , p rą d y dom inujące w owym czasie na
je s t to kraj rozdarty, zn ajdujący się n a rozdrożu. Zachodzie, S alinas - liberalizm gospodarczy, je d n ą
244 245
z dw óch d o k try n przew ażających n a Zachodzie w jego zeń stw E uropy opór w obec przyjęcia T urcji do ich
epoce (nie p rzyjął d ru g iej, czyli dem okracji politycznej). ona. T ym czasem S alinas posłużył się fak tem m asowej
T ak ja k w k ra ju A tatu rk a, poglądy te zostały przyjęte, i gracji M eksykanów (legalnej i nielegalnej) do Stanów
przez polityczne i gospodarcze elity. W ielu ich członków, dnoczonych jako argum entem w rozmowach z NAFTA;
p odobnie ja k S alin as i de la M adrid, kształciło się bo przyjm iecie nasze tow ary, albo naszy ch lu d zi”.
w S tan ach Zjednoczonych. S alinas znacznie obniżył ;ksyk i S tan y Z jednoczone dzieli pon ad to znacznie
inflację, spryw atyzow ał bardzo w iele przedsiębiorstw uejszy d y stan s k u ltu ro w y niż T urcję i E uropę. M ek-
sek to ra publicznego, p o p ierał inw estycje zagraniczne, --kanie są katolikam i, m ów ią po h iszp ań sk u , elita k raju
obniżył cła i subsydia, d o konał restru k tu ry zacji za '.entowała się trad y cy jn ie n a E uropę (tam w ysyłano
dłu żen ia zagranicznego, przeciw staw ił się potężnym 5eci n a n aukę), a od n ied aw n a n a S tan y Z jednoczone
zw iązkom zawodowym.) zw iększył produktyw ność m w ysyła się je teraz). A nglo-am erykańskiej A m eryce
i w prow adził M eksyk do NAFTA, do której należą Stany Północnej i hiszpańsko-indiańskiem u M eksykow i o w ie
Zjednoczone i K anada. C elem reform - A tatu rk a była le łatwiej będzie dostosow ać się do siebie niż chrześ
przem iana T urcji z bliskow schodniego k ra ju m uzułm ań cijańskiej E uropie i m u zu łm ań sk iej T urcji. Pom im o
skiego w św iecki k raj eu ro p ejski, reform y Salinasa łych cech w spólnych, po ratyfikacji.N A FTA pojaw iła się
zm ierzały do p rzek ształcen ia M eksyku z k ra ju latyno w S tan ach Zjednoczonych opozycja w obec bliższych
am ery k ań sk ieg o w północn o am erykański. związków z M eksykiem . D om agano się ograniczenia
N ie była to dla M ek sy k u jed yna, n ie u n ik n io n a opcja. im igracji, ubolew ano n a d przen o szen iem fab ry k na
E lity tego k ra ju m ogły kon ty n u ow ać antyam erykański, południe, podaw ano w w ątpliw ość, czy M eksyk je s t
trzeciośw iatowy, nacjonalistyczny k u rs i dalej prowadzić zdolny dostosow ać się do p ó łn o cn o am ery k ań sk ich k o n
politykę protekcjonizm u, w zorem swoich poprzedników, cepcji w olności i rządów p r a w a 39
którzy czynili to przez w iększość bieżącego stulecia. T rzecim w aru n k iem u d an ej zm iany tożsam ości k raju
M ożna też było, n a co n acisk ała część M eksykanów, będącego n a rozdrożu je s t przyzw olenie społeczeństw a,
po k u sić się o stw orzenie ja k iejś iberyjskiej wspólnoty choć n iek o n ieczn ie poparcie. Z naczenie tego czynnika
narodów , obejm ującej H iszpanię, P o rtu g alię i kraje zależy w pew nej m ierze od tego, ja k dalece opinia
A m eryki Południow ej. . społeczna liczy się w d an y m k ra ju w procesie p o
Czy M eksykow i u d a się północnoam erykańskie przed dejm ow ania decyzji. W 1995 ro k u prozachodnia po
sięw zięcie? Przew ażająca w iększość politycznych, gos stawa M eksyku n ie została p o d d an a testow i dem o
podarczych i in telek tu aln y ch elit k ra ju opow iada się za kracji. N ow oroczna rew olta w C hiapas, z udziałem
ty m k u rsem . W o d ró żn ien iu od sytuacji, w jakiej znaj' kilku tysięcy dobrze zorganizow anych i popieranych
d u je się T urcja, w iększość e lit cywilizacji docelowej z zagranicy partyzantów , nie była jak o ta k a oznaką
tak że p o p iera k u ltu ro w ą tran sfo rm ację M eksyku. Róż pow ażniejszego społecznego oporu przeciw am ery k a
nicę w yraźnie w idać w k o n tek śc ie w ażnej międzyeywi- nizacji. Je d n a k ż e p ełn a zrozum ienia reakcja, z ja k ą
lizacyjnej kw estii, ja k ą je st im igracja. Obawa przed się spotkała w śród m ek sy k a ń sk ich intelektualistów ,
m asow ym napływ em T urk ó w w yw ołała w śród elit i spc dziennikarzy i in n y ch środow isk k ształtu jący ch opinię
246 247
^^upsi-
publiczną, św iadczyłaby, że am ery k an izacja w ogóle, względam i p ochodnym od in n eg o (d eriv a tive ), przynaj
a NAFTA w szczególności, m ogą n ap o tk ać coraz więk mniej w k ateg o riach konsty tu cy jn y ch , A ustralia nie
szy opór m e k sy k a ń sk ic h elit i społeczeństw a kraju. ¡jjgnoże zaprezentow ać się św iatu ja k o kraj w ielokul
P re zy d e n t S alinas całk iem św iadom ie przyznał refor turowy, n ie m oże angażow ać się w Azji, ustanow ić z nią
m ie gospodarczej i w estem izacji p riorytet przed reform ą więzi i czynić tego w sposób p rzek o n u jący ”. Przez tak
polityczną i dem okratyzacją. T ym czasem zarów no roz wiele la t A ustralia, zdaniem K eatinga, „chora była na
wój gospodarczy, ja k i coraz bliższe zw iązki ze Stanam i anglofiłię i pogrążona w le ta rg u ”, dalsze podtrzym yw a
Z jednoczonym i w zm ocnią siły dom agające się praw nie związków z W ielką B ry tan ią „wyrządzi niepow eto
dziwej d em o k raty zacji sy stem u politycznego. Podsta w ane szkody naszej k u ltu rz e narodow ej, przyszłości
w ow e z ag a d n ie n ie dotyczące przyszłości M eksyku ekonom icznej i przyszłej pozycji w Azji i rejonie Pacyfi
p rzed staw ia się następ u jąco: ja k bardzo m odernizacja k u ”. P odobne n astro je w yrażał m in iste r spraw zagrani
i dem o k raty zacja w zm ogą n astro je antyzachodnie, co cznych G areth E v a n s 40.
skończy się albo w ycofaniem z NAFTA, -albo znacznym Pom ysł uczynienia z A ustralii k raju azjatyckiego wziął
o słab ien iem stosunków , czem u tow arzyszyć b ęd ą inne się z założenia, że w kształtow aniu tożsam ości narodów
zm ian y p o lity k i n arzu co n ej M eksykow i przez prozacho ekonom ia m a pierw szeństw o p rzed k u ltu rą. Głównym
d n ie elity k ra ju w la ta c h osiem dziesiątych i dziewięć bodźcem był tu dynam iczny rozwój gospodarki krajów
dziesiątych. Czy am ery k an izacja M eksyku je s t do po Azji W schodniej, dzięki k tórem u nastąpiło szybkie zwięk
godzenia z dem okratyzacją? szenie obrotów handlow ych m iędzy A ustralią i Azją.
W 1971 ro k u 39 p ro cen t au stralijsk ieg o e k sp o rtu szło do
A u stra lia . W o d ró żn ien iu od Rosji, T u rcji i M eksyku krajów Azji W schodniej i Południowo-W schodniej, pocho
A ustralia od sam ego p o czątk u zaliczała się do kręgu dziło zaś stam tąd 21 procent im portu. W 1994 roku było to
k u ltu ry zachodniej. P rzez cały XX w iek była ściśle - odpow iednio - 62 i 41 procent. D la porów nania, w 1991
sprzy m ierzo n a z W ielką B rytanią, a n a stę p n ie ze Stana roku A ustralia eksportow ała 11,8 procent swych towarów
m i Zjednoczonym i. W o k resie zim nej w ojny nie tylko do krajów W spólnoty E uropejskiej, a 10,1 p ro cen t do
n ależała do Z achodu, ale w raz ze S tanam i, Wielką Stanów Zjednoczonych. U m acnianie się związków ekono
B ry tan ią i K an ad ą stanow iła jego militarno-wywiadow- m icznych z Azją pogłębiało w śród A ustralijczyków prze
cze cen tru m . Je d n ak ż e n a początku lat dziew ięćdziesią konanie, że n a św iecie w yłaniają się trzy w ielkie bloki
ty ch przyw ódcy A u stralii postanow ili, że kraj powinien gospodarcze, a m iejsce ich k raju je st w bloku azjatyckim .
dokonać odstępstw a, przedefiniow ać swoją tożsamość Pom im o w ięzi ekonom icznych z Azją, A ustralia nie
n a azjaty ck ą i rozw inąć b lisk ie sto su n k i z sąsiadam i. spełnia raczej żadnego z w arunków w ym aganych od
P re m ie r P a u l K eatin g oświadczył, że A u stralią nie może kraju n a rozdrożu, k tó ry chciałby sk u teczn ie zm ienić
ju ż być dłużej „filią im p e riu m ”, m u si stać się republiką cywilizacyjną tożsam ość i dlatego „azjatycki gam b it”
i dążyć do „w plecenia się w Azję”. J e s t to jego zdaniem nie m a, ja k się w ydaje, w iększych szans powodzenia.
n iezb ęd n e dla o k reślen ia tożsam ości A ustralii jako Po pierw sze, w połowie ła t dziew ięćdziesiątych au stralij
niezależnego k raju . „Pozostając k rajem p o d pewnym i skie elity nie pałały pow szechnym entuzjazm em dla
248 249
now ego k u rsu . B yła to raczej k w estia polityki partyjnej, ażaniem n ie w olnym od zd u m ien ia” 42. P re m ie r Małe-
przy czym przyw ódcy P a rtii L iberalnej zajm owali sta „ jyrM ahatir ośw iadczył w p aźd ziern ik u 1994 ro k u „uw a
now isko am b iw alen tn e lu b n ieprzychylne. R ząd labu- żamy ją za kraj eu ro p ejsk i”, z tego pow odu A ustralia
rzystow ski sp o tk ał się ta k ż e z o strą k ry ty k ą ze strony ■' nie pow inna zostać członkiem EAEC. „My, Azjaci, nie
in telek tu alistó w i d ziennikarzy. E lity dalek ie były od jesteśm y ta k znów sk ło n n i do otw artego krytykow ania
jedno m y śln o ści co do opcji azjatyckiej. P o drugie, '■innych krajów czy w ypow iadania w artościujących sądów
społeczeństw o n ie m iało sprecyzow anych poglądów. Od na ich tem at. Ale A ustralia, należąca do k rę g u k u ltu ry
1987 do 1993 ro k u liczba A ustralijczyków opowiadają europejskiej, uw aża, że m a praw o do m ów ienia innym ,
cych się za zn iesien iem m o n arch ii brytyjskiej wzrosła co m ają robić, czego n ie robić, co je s t złe, a co dobre. To,
z 21 do 46 p rocent. Od teg o je d n a k m o m en tu postawy rzecz ja sn a , n ie p asu je do naszej grupy. D latego je ste m
zaczęły się zm ieniać. Liczba zw olenników usunięć;: przeciw [członkostw u A ustralii w EAEC]. N ie chodzi tu
U nion Ja c ka z flagi au stralijsk iej spadła z 42 procent o kolor skóry, ale o k u ltu rę ” 43. K rótko m ówiąc, Azjaci
w m a ju 1992 ro k u do 35 p ro c e n t w sierp n iu 1993 roku. są zdecydow ani n ie dopuścić A ustralii do swojego k lu b u
P ew ien p o lityk au stra lijsk i ośw iadczył w 1992 roku: z takich sam ych powodów, z ja k ic h E uropejczycy n ie
„Ludziom tru d n o coś ta k ieg o przełknąć. K iedy od czasu chcą T urcji: „oni są in n i niż m y ”. P re m ie r K eatin g lubił
do czasu ośw iadczam , że A u stralia pow inna stać się mawiać, że m a zam iar zm ienić A ustralię „z odm ieńca
częścią Azji, n ie sposób się doliczyć listów z wyrazami poza Azją n a o dm ieńca w Azji”. To je d n a k sprzeczność
nienaw iści, ja k ie p o tem o trzy m u ję” 41. sam a w sobie: odm ieńców n igdzie się n ie w puszcza.
Po trzecie, i to m a n ajw iększe znaczenie, elity krajów J a k stw ierdził M ahatir, n a przeszkodzie w łączeniu
azjatyckich jeszcze m n iej p rzychylnie zareagow ały na A ustralii do Azji stoi k u ltu ra i sy stem w artości. N ie
um izgi A u stralii niż E u ro p a n a um izgi T urcji. Wyraźnie u stan n ie w ybuchają spory z pow odu angażow ania się
dały do zrozum ienia, że je śli A ustralia chce być częścią A ustralijczyków w kw estie dem okracji, p raw człowieka,
Azji, m u si stać się praw dziw ie azjatyckim krajem , co wolnej p rasy oraz p ro testó w z pow odu łam an ia tych
w ich m n ie m a n iu je s t m ało praw dopodobne lub wręcz praw przez w szystkich praktycznie ich sąsiadów. „Praw
niem ożliw e. „Pow odzenie au stralijskiej integracji z Azją dziwym p ro b lem em A ustralii w ty m regionie - stw ier
- oświadczył pew ien p o lity k indonezyjski - zależy od dził pew ien w ysoki ran g ą au stralijsk i dyplom ata - nie
jed n ej rzeczy: ja k d alece p ań stw a azjatyckie odniosą się je st nasza flaga, ale podstaw ow e w artości społeczne.
życzliwie do a u stralijsk ic h zam iarów. Zaakceptow anie Sądzę, że nie znajdzie się an i je d e n A ustralijczyk,
A ustralii przez Azję zależy od tego, w ja k im stopniu który byłby gotów w yrzec się tych w artości w zam ian
w ładze i n aró d A u stralii p o trafią zrozum ieć kulturę za zaakceptow anie przez reg io n ” 44. Mówi się także
i społeczeństw o Azji”. Azjaci dostrzegają rozbieżność 0 odrębnościach c h a ra k te ru narodow ego, sty lu życia
m iędzy azjatycką reto ry k ą A u stralii a zachodnim i wręcz 1 zachow ania. Z d an iem M ah atira Azjaci starają się
[do perw ersji] realiam i teg o k raju . J a k w yraził się na ogół osiągać swoje cele in n y m i środkam i - de
pew ien au stralijsk i dyplom ata, Tajow ie odnoszą się do likatnie, pośrednio, w sposób w yważony, okrężny, po
p o d k reślan ia przez A ustralię swej azjatyckości z „po- w strzym ując się od ocen, m oralizow ania i unikając
250
k o nfrontacji. T y m czasem A ustralijczycy to najbardziej jednak oznaczało likw idacji zachodniego dziedzictw a
b ezpośredni, n ieo k rzesan i, w ygadani, a zdaniem niektó Australii i „szczęśliwy k ra j” p o zo stan ie n a zawsze kra-
rych g ru b o sk ó rn i lu d zie w całym świecie anglojęzycz | | | | ^ n a roz{fr°zu - „filią im p e riu m ”, a zarazem „nową
nym . To zd erzen ie k u ltu r w sposób najbardziej dobitny ¡g jiłą szum ow iną w Azji”, ja k pogardliw ie określił ja
przejaw iło się podczas k o n tak tó w sam ego P au la Keatin- ||Jęe K uan Y ew 46.
ga z A zjatam i. K eatin g je s t u cieleśn ie n ie m australijs | | l ) i a A ustralii nie był to an i n ie je s t los, którego nie
kiego c h a ra k te ru narodow ego w sk rajn ej form ie. Nada dałoby się uniknąć. Z am iast czynić ze swego kraju potęgę
no m u m ian o „polityka-kafara”, zachow ującego się azjatycką, przywódcy australijscy pragnący zerwać z Wiel
w sposób „prow okacyjny i w ojowniczy”. N ie w ahał się k ą B rytanią m ogą zrobić z niego p aństw o P acyfiku, o co
używ ać w obec p rzeciw ników politycznych określeń starał się p o p rzed n ik K eatin g a n a stanow isku p rem iera
w rodzaju „p alan ty ”, „perfum ow ane żygolaki”, „pomyle iJtobert H aw ke. Je śli A ustralia chce się stać rep u b lik ą
n i k ry m in aliści o rozm iękczonych m ózgach” 45. Przeko odrębną od k o rony brytyjskiej, m oże sprzym ierzyć się
nując, że A ustralia m u si być azjatycka, K eating regular z pierwszym krąjem , k tóry takiego kro k u dokonał, któiy,
nie denerwow ał, szokow ał i antagonizow ał azjatyckich podobnie ja k A ustralia, je s t pochodzenia brytyjskiego,
przyw ódców sw oją b ru ta ln ą szczerością. P rzepaść m ię stw orzony został przez im igrantów , m a rozm iary k o n ty
dzy k u ltu ra m i o kazała się ta k głęboka, iż rzecznik nentu, m ówi po angielsku, był sojusznikiem podczas
kulturow ej ko n w erg en cji n ie dostrzegł naw et, że swoim trzech w ojen i zam ieszkany je s t przez ludność w przew a
zachow aniem od stręcza p o ten cjaln y ch pobratym ców . żającej w iększości europejską, choć, ja k i w A ustralii,
O pcję K eatin g a-E v an sa m ożna u zn ać za s k u te k dzia coraz w iększy o d setek Azjatów. P od w zględem k u ltu ro
łan ia przytłaczających czynników ekonom icznych, nie wym zasady D eklaracji Niepodległości z 4 iipca 1776 roku
m ający w dalszej p ersp ek ty w ie szans pow odzenia. Wy o w iele bardziej w spółgrają z sy stem em w artości społe
n ik a raczej z ignorow ania n iż chęci odnow y k u ltury czeństwa australijskiego niż system w artości któregokol
k raju , w ygląda też n a zagryw kę taktyczną, m ającą w iek k ra ju Azji. P o d w zględem ekonom icznym , zam iast
odwrócić uw agę od gospodarczych problem ów Australii. pchać się n a siłę do g ru p y krajów , k tó ry m A ustralia je st
M ożna też w idzieć w niej dalekow zroczną inicjatywę, kulturow o obca i k tó re ją z tego pow odu odrzucają, jej
zm ierzającą do przy łączenia i uto żsam ien ia A ustralii przyw ódcy m ogliby zaproponow ać rozszerzenie NAFTA
z w yłaniającym i się o śro d k am i potęgi gospodarczej, na obszar południowego Pacyfiku - objęłaby w tedy Stany
politycznej, a w przyszłości i m ilitarn ej, w Azji W schod Zjednoczone, K anadę, A ustralię i Nową Z elandię. W ra
niej . W ta k im u jęciu A ustralia byłaby pieiw szym z wielu m ach takiego u grupow ania k u ltu ra i gospodarka szłyby
być m oże k rajów Z achodu, k tó ry opuści k rąg k u ltury ze sobą w parze, a A ustralia zyskałaby trw ałą, opartą na
zachodniej, b y dołączyć do rozw ijającej się cywilizacji m ocnych podstaw ach tożsam ość, której nie przyniosą jej
n iezach o d n iej. Być m oże n a początku XXII stulecia bezpłodne w ysiłki zm ierzające do „azjatyzacji” kraju.
h istorycy u z n ają decyzję K eatinga-E vansa za jed en
z najw ażniejszych sym ptom ów u p a d k u Z achodu. Jeśli Z achodni w iru s i ku ltu ro w a schizofrenia. Podczas
dojdzie do jej w prow adzenia w życie, n ie będzie to gdy przyw ódcy A ustralii sta ra ją się włączyć swój kraj
253
IS. 31; F. S tep h e n L arrabee, In sta b ility a n d Change in the B a lka n s
do Azji, politycy innych k rajów n a rozdrożu - Turcji, ^Survival”, 34 (lato 1992), 43; M isha G lenny, H eading O ff W a r in the
Meksyku i Rosji - podjęli p ró b ę w esternizacji swoich Southern B a lka n s, „F oreign A ffairs”, 74 (m ąj/czerw iec 1995), s. 102-103
a Ali al-Amin M azrui, C ultural Forces in W orld P olitics, Ja m e s C urrev
społeczeństw i włączenia ich do Zachodu. Ich doświadczę-, London 1990, s. 13.
nia dowodzą je d n a k z całą m ocą, ja k w ielka je st siła, ' 3 p atrz np. „E conom ist”, 16 listo p ad a 1991, s. 45, 6 m ąja 1995.
< Ronald B. P alm er, T h o m as J. R eckford, B u ild in g A SE A N : 20 Years o f
elastyczność i lepkość rodzim ych k u ltu r, któ re potrafią się
South-East A sia n Cooperation, P raeg er, N ew Y ork 1987), s. 109- Econo-
odnawiać, stawiać opór zachodnim zapożyczeniom i adap . . s t”, 23 lipca 1994, s. 31-32.
tować je. O ile całkow ite odrzucenie Z achodu nie jest ® Barry B uzan, G erald Segal, R eth in kin g E ast A s ia n S ecu rity, „Survival”
36 (lato .1994), s. 16.
możliwe, o tyle reakcja typu kem alistow skiego okazała się ■ ar E astern Econom ic Review ”, 11 sie rp n ia 1994, s. 34.
nieskuteczna. K raje niezachodnie, jeśli m a ją się zmoder Wywiad z D atsu k S eri M ah ath ir ib n M oham ad o f M alaysia p rze
prowadzony przez K enichi O hm ae, s. 3, 7; R afid ah Azia, „New Y ork
nizować, m uszą to uczynić n a w łasny, a m e zachodni Tim es”, 12.1utego 1991, s. D6.
sposób. Biorąc przykład z Ja p o n ii pow inny oprzeć się na » „Japan T im es”, 7 listo p ad a 1994, s. 19, „E conom ist”, 19 listo p ad a 1994
s, 37. ’
rodzimej tradycji, in sty tu cjach i system ie w artości. *■ rray W eidenbaum , G reater China: A N ew E conom ic Colossus’
Przywódcy polityczni, k tó ry ch pycha przep aja n a tyle, „W ashington Q u arterly ”, 16 (jesień 1993), s. 78-80.
„Wall S tre e t J o u rn a l”, 30 w rześnia 1994, s. A8; „New Y ork T im es” 17
że wyobrażają sobie, iż m o g ą g runtow nie przeobrazić lutego 1995, s. A6. ’
ku lturę swoich krajów , sk azani są n a niepowodzenie. “ „Econom ist”, 8 p aźd ziern ik a 1994, s. 44; A n d res Serbin, Tow ards an
O ile są w stanie w prow adzić elem en ty zachodniej ociation o f Caribbean States: R a isin g Som e A w k w a rd Q uestions
urnal oi In teram erica n S tu d ie s”, 36 (zim a 1994), s. 61-90.
kultury, o tyle nie u d aje im się zdławić an i n a stałe 12 „Far E astern Econom ic Review ”, 5 lipca 1990, s. 24-25, 5 w rześnia 1991
wyeliminować podstaw ow ych elem entów k u ltu ry rodzi s. 26-27; „New Y ork T im es”, 16 lu teg o 1992, s. 16; „E conom ist”, 15
. stycznia 1994, s. 38; R o b ert D. H orm ats, M a kin g R egionalism Safe,
mej. Odwrotnie, gdy zachodni w irus usadow i się „Foreign A ffairs”, 73 (m arzec/kw iecień 1994), s. 102-103; „E conom ist”’
w jakim ś kraju, tru d n o go u su n ąć. W irus pozostaje, ale 10 czerwca 1994, s. 47-48; „B oston G lobe”, 5 lu teg o 1994, s. 7. Na tem at
M ercosuru, p atrz L uigi M anzetti, The P olitical Econom y o f M ERCOSUR
nie je st zabójczy, p acjen t przeżyje, lecz straci integral „Journal o f In teram erica n S tu d ie s”, 35 (zim a 1993/94), s. 101-141, oraz
ność. Przywódcy polityczni m o g ą tw orzyć historię, ale Felix P en a, N ew A pproaches to Econom ic In teg ra tio n in the Southern
Cone, „W ashington Q u arterly ”, 18 (lato 1995), s. 113-122.
przed n ią nie uciekną. S k u tk ie m ich działań są kraje na
„New Y ork T im e s”, 8 kw ietnia 1994; 13 czerw ca 1994; 4 stycznia 1995;
rozdrożu, nie zaś now e społeczeństw a zachodnie. Zara wywiad M ah ath ira z O hm ae, s. 2, 5; A sia n Trade N ew D irections
żają swoje kraje kultu ro w ą schizofrenią, k tó ra pozostaje „AMEX B an k R eview ”, 20 (22 m arca 1993), s. 1-7.
: P atrz B rian _P ollins, Does T rade S till Follow the Flag?, „A m erican
trw ałą cechą ich tożsam ości. P o litical S cien ce R eview ”, 83 (czerw iec 1989), s. 465-480; Jo a n n e
Gowa, E dw ard D. M ansfield, Power P olitics a n d In tern a tio n a l Trade,
.A m erican Political Science Review ”, 87 (czerwiec 1993), s. 408-421;
David M. Rowe, „T rade an d S ecu rity in In tern atio n al Relations"!
praca n ie publikow ana, O hio S tale U niversity, 15 w rześnia 1994)
passim . ’
P rzypisy S idney W. M intz, Can H a iti Change?, „F oreign A ffairs”, 75 (styczeń/luty
1995), s. 73; E rn esto P erez B alladares, Joycelyn M cCalla, cytow ane
w H a iti’s T ra d itio n s o f Isolation M akes U.S. T a sk H arder W ashington
P o st”, 25 lipca 1995, s. Al,
i A ndreas P apandreu, Europe T u rn s L eft, „New P ersp ectiv e Q uarterly , „E conom ist”, 23 p aźd ziern ik a 1993, s. 53.
11 (zima 1994), s. 53; V uk D raskovic, cytow any przez Ja n ice A. Broun „Boston G lobe”, 21 m arca 1993, s. 1, 16, 17; „E conom ist”, 19 listopada
IsiarrTin the B alkans, „F reedom Review", 22 (listopad/grudzien 1991), 1994, s. 23, 11 czerw ca 1994, s. 90. Na podobieństw o m ięd zy Turcją
254 255
mm-
256
czy to zwłaszcza państw -ośrodków . Ich siła przyciąga
kraje podobne pod w zględem kultu ro w y m i odstręcza
kulturow o odm ienne. Ze w zględów bezpieczeństw a p a ń
stw a-ośrodki w łączają n ie k ie d y w swój obręb lu d y
VII należące do in n y ch cywilizacji albo je od siebie uzależ
niają, ta m te z kolei staw iają opór lu b p ró b u ją w ym knąć
się spod ko n tro li (przykładem m ogą tu być sto su n k i
Państwa-ośrodki, koncentryczne m iędzy C hinam i a T ybetańczykam i i U jguram i, czy
Rosją a T ataram i, C zeczenam i i m u zu łm an am i z Azji
kręgi i ład cywilizacyjny Środkowej). U w arunkow ania historyczne oraz w zgląd
na u k ład sił prow adzą tak że do sytuacji, w których
pewne k raje przeciw staw iają się państw u-ośrodkow i
CYWILIZACJE I NOWY LAD cywilizacji, do której sam e należą. G ruzja i R osja są
prawosławne, ale n a p rzestrzen i dziejów G ruzini wai-
W kształtu jącej się n a now o polityce globalnej państw a czyli z ro sy jsk ą dom inacją i byli przeciw ścisłym związ
będące o środkam i głów nych cywilizacji zajm ują miejsce k o m z Rosją. W ietnam i C hiny to k raje konfucjańskie,
dwóch su p erm o carstw z o k resu zim nej w ojny, stając się ¡ale w ytworzył się m iędzy n im i podobny m odel h isto
dla inn y ch krajów b ieg u n am i przyciągania i odpychania. rycznej wrogości. Z czasem je d n a k w spólnota cech
Zm iany te najlepiej w idać w k ręg u cywilizacji zachodniej, ¡kulturowych oraz rozwój szerszej i silniejszej św iadom o
praw osław nej i ch iń sk iej. Tw orzą się ta m ugrupow ania ści cywilizacyjnej m ogą doprow adzić do zbliżenia takich
cywilizacyjne, w których skład wchodzi państwo-ośrodek, krajów, n a podobieństw o p ań stw E uropy Zachodniej.
państw a-członkow ie, p o k rew n e kulturow o mniejszości ■ W okresie zim nej w ojny p an u jący ład był w ytw orem
w państw ach pobliskich oraz, co wywołuje więcej kontro dom inacji sup erm o carstw n a d podległym i im dw om a
w ersji, lu d y należące do in n y ch k u ltu r w państw ach blokami oraz ich wpływów w T rzecim Świecie. W wy
sąsiednich. W ta k ic h b lo k ach cyw ilizacyjnych państwu łaniającym się now ym układzie globalne m ocarstw o
tw orzą często k o n cen try czn e k ręg i w okół ośrodka lub stało się przeżytkiem , globalna w spólnota to niedo
ośrodków , zależnie od tego, ja k dalece id en ty fik u ją się ścigłe m arzenie. Ż aden kraj, ze S tan am i Zjednoczo
z d an y m b lo k iem i są z n im zintegrow ane. W kręgu nymi w łącznie, nie m a w skali globalnej znaczących
cyw ilizacji islam u , k tó ra n ie m a u znanego przez wszyst interesów dotyczących bezpieczeństw a. W dzisiejszym ,
kich państw a-ośrodka, pogłębia się coraz bardziej świad< bardziej złożonym i h etero g en iczn y m świecie, p rze
m ość w spólnoty, ale stworzono zaledwie zalążki wspólne] słanki decydujące o p o rząd k u zn ajd u ją się w obrębie
s tru k tu ry politycznej. , cywilizacji oraz m iędzy nim i. N a św iecie n a sta n ie ład
K raje dołączają przew ażnie do in n y ch o podobnej oparty n a cyw ilizacjach albo n ie b ędzie go wcale. W ta
k u ltu rz e i sta ra ją się tw orzyć przeciwwagę wobec takich, lom św iecie p ań stw a-o śro d k i są źródłem p o rząd k u
z k tó ry m i n ie m a ją w spólnych k ulturow ych cech. Doty wewnątrz cywilizacji a także, poprzez negocjacje ze
258
swoimi odpowiednikami, utrzym ują go m iędzy cywili ne państw o w schodnioazjatyckie n ie zaakceptuje, by
zacjami. *.aką rolę w ich reg io n ie pełniła Japonia.
Świat, w którym przewodnią lub dom inującą rolę K iedy cywilizacje n ie m ają państw -ośrodków , problem
odgrywają państwa-ośrodki, składa się ze stre f wpły zaprow adzenia p o rząd k u w ich obrębie czy negocjow a
wów. J e s t to jednak także świat, w k tórym wpływ nia ład u z in n y m i cyw ilizacjam i staje się bardziej
takiego ośrodka łagodzony je st i m oderow any przi-y skom plikow any. P o d nieobecność ośrodka islam skiego,
w spólną kulturę, jaka łączy go z państw am i członkow który w sposób praw om ocny i autorytatyw ny m ógł
skimi. Wspólnota kulturowa legitym izuje przywództwo odegrać w obec B ośniaków ta k ą rolę, ja k Rosja wobec
państwa-ośrodka i jego funkcję porządkującą, zarówno Serbów, a N iem cy w obec Chorwatów, o funkcję tę
wobec państw-członków, jak i zew nętrznych sił i in Imusiały się pokusić S tan y ^jednoczone. N ieskuteczność
stytucji. Nie ma więc sensu brać w zoru z sekretarza ich działania w y n ik ła z fak tu , że A m erykanie nie m ieli
generalnego ONZ B utrosa Ghali, k tóry w 1994 roku strategicznych interesów tam , gdzie w byłej Jugosław ii
sform ułował zasadę „zachowania stre f wpływów”, zgod wytyczano granice now ych państw , S tanów Zjednoczo
nie z k tó rą mocarstwo dom inujące w danym regionie nych n ie łączyły z B ośnią żadne w ięzy kulturow e,
powinno dostarczać najwyżej je d n ą trzecią kontyngen a E uropa sprzeciw iała się stw o rzen iu n a sw oim teren ie
tu sil pokojowych ONZ. W arunek ta k i stoi w sprzeczno p aństw a m u z u łm a ń sk ie g o . B rak państw -ośrodków
ści z geopolitycznymi realiam i. W regionie, gdzie ist w Afryce i św iecie arab sk im znacznie u tru d n ił staran ia
nieje państw o dominujące, pokój może być przecież zm ierzające do zakończenia w ojny dom owej w Sudanie.
osiągnięty i utrzymany tylko w tedy, gdy obejm ie ono Z drugiej strony, tam , gdzie państw a-ośrodki istnieją,
rolę przywódczą. Organizacja Narodów Zjednoczonych stają się głów nym i elem en tam i now ego ład u m iędzy
nie stanow i żadnej alternatyw y dla regionalnej potęgi, narodow ego opartego n a cywilizacjach.
ta zaś tylko wtedy może coś zdziałać i zyskuje prawo
m ocność, gdy jest n ią państw o-ośrodek cywilizacji
w chodzące w relacje z innym i członkam i danego kręgu TW ORZENIE W IĘZI W O B R ĘB IE ZACHODU
kulturow ego.
P aństw o takie może. pełnić funkcję porządkującą, W okresie zim nej w ojny S tan y Z jednoczone znajdow ały
poniew aż kraje członkowskie uznają je za kulturow o się w sam ym cen tru m dużej, zróżnicow anej grupy
pokrew ne. Cywilizacja to w ielka rodzina, a państwa- krajów należących do k ilk u cywilizacji, k tó ra staw iała
-ośrodki, ja k starsi jej członkowie, zapew niają krew nym sobie za cel przeciw staw ienie się ek sp an sji Zw iązku
w sparcie i utrzym ują w śród nich dyscyplinę. Gdy takiej Radzieckiego. W sk ład tej grupy, rozm aicie określanej
więzi rodzinnej nie m a, zdolność silniejszego państw a - jak o „Wolny Św iat”, „Z achód” łu b „Sprzym ierzeni”
do rozwiązywania konfliktów i n arzucania porządku - w chodziło w iele krajów zachodnich (choć n ie w szyst
w regionie okazuje się ograniczona. P ak istan , Bang kie), T urcja, G recja, Japonia, K orea, Filipiny, Izrael.
ladesz i naw et Sri L anka nie pogodzą się z tym , by Nieco luźniej były z n ią zw iązane i in n e kraje, ja k
Indie zaprowadzały porządek w Azji Południow ej, a żad Fąjwan, T ajlandia i P ak istan . Jej przeciw niczką była
261
g ru p a tro c h ę m n iej h e tero g en iczn a, składająca się
z w szy stk ich k rajó w k rę g u praw osław nego oprócz Gre
cji, k ilk u trad y cy jn ie zaliczanych do k rę g u kultury
zachodniej, a p o n ad to W ietnam u, K uby, w m niejszym
sto p n iu In d ii i od czasu do czasu jed n eg o lub kilku
krajów afry k ań sk ich . Z zak o ń czeniem zim nej wojny u-
w ielocyw ilizacyjne, w ielokulturow e ugrupow ania roz- '
pad ły się. U p ad ek sy ste m u sow ieckiego, zwłaszcza
U k ład u W arszaw skiego, m iał d ram atyczny przebieg.
Wolniej, ale podobnie, wielocywilizacyjny „Wolny Świat”
z czasów zim nej w ojny przek ształca się w now e ugrupo
w anie, w w iększym lu b m n iejszym stopniu pokrywąjące
się z obszarem cyw ilizacji zachodniej. Trw a proces
tw orzenia w ięzi, n a k tó ry sk ład a się m iędzy innymi
o k reślan ie zasad przy n ależn o ści do zachodnich organi
zacji m iędzynarodow ych.
Państw a-ośrodki U nii Europejskiej - Francję i Niemcy
- otacza najpierw w ew nętrzny krąg, w którego skład
w chodzą Belgia, H olandia i L uksem burg, państw a, które
postanow iły znieść w szystkie bariery utrudniające
tranzyt dóbr i osób. Kolejne kręgi tworzą: państw a człon-
kow skie (Włochy, H iszpania, Portugalia, Dania, Wielka
Brytania, Irlandia i Grecja), państw a, które uzyskały
członkostwo w 1995 roku (Austria, F inlandia i Szwecja)
oraz te, k tó re w owym czasie m iały statu s państw stowa
rzyszonych (Polska, Węgry, Czechy, Słowacja, Bułgaria
i Rum unia). Biorąc te realia pod uwagę, partia będąca
u władzy w Niem czech oraz francuscy oficjele wysokiej
rangi w ysunęli jesien ią 1994 roku propozycje zróżnicowa
nego statu su w Unii. W edług niem ieckiego planu jej jądro
stanowiliby członkowie-założyciełe z w yjątkiem Włoch,
przy czym „Niemcy i Francja byłyby sam ym ośrodkiem
tego jąd ra”. Wyżej w ym ienione kraje podjęłyby starania
na rzecz szybkiego ustanow ienia unii m onetarnej oraz
Wschodnia granica zachodniej cywilizacji
zintegrow ania polityki zagranicznej i obronnej. Prawie
262
w ty m sam ym czasie p rem ie r F rancji E d o u ard Balladur wieków w yznawców zachodniego chrześcijaństw a od
zaproponow ał podział n a trz y kategorie: pięc państw ludów m u zu łm ań sk ich i praw osław nych. Pochodzi ona
opow iadających się za in teg ra cją stanow iłoby jądro, z czasów podziału cesarstw a rzym skiego w IV w ieku
in n e p ań stw a członkow skie - d ru g i krąg, a państw a i utw orzenia Św iętego C esarstw a R zym skiego w X w ie
ubiegające się o członkostw o - k rą g zew nętrzny. F ran ku. P rzebiega m niej w ięcej w ty m sam ym m iejscu od
cu sk i m in iste r spraw zag ranicznych A lain J u p p é roz co najm niej p ięciu set łat. O d północy biegnie wzdłuż
w in ął p o tem tę koncepcję, p roponując podział nastę dzisiejszej granicy m iędzy F in lan d ią a Rosją, n astęp n ie
pujący: „krąg zew nętrzny składający się z państw wzdłuż granic p ań stw bałtyckich z Rosją, przez zachod
p artn ersk ich ’, w ty m E uropy W schodniej i Środkowej, nią B iałoruś, przecina U krainę, dzieląc ją n a unicki
środkow y k rą g p ań stw członkow skich, k tó re m usiałyby zachód i praw osław ny w schód, p otem R u m u n ię, gdzie
spełnić pew ne w aru n k i (utw orzenie jednego rynku, unii oddziela T ransylw anię z kato lick ą w ęgierską ludnością
celnej itp.) oraz k ilk a k ręg ów w ew nętrznych ’pogłębio od reszty k raju . W byłej Jugosław ii biegnie wzdłuż
nej solidarności’ sk u p iający ch te państw a, k tó re wyra ; granicy m iędzy Słow enią i C horw acją a pozostałym i
żają gotowość i są w sta n ie poczynić szybsze od innych republikam i. N a B ałkanach pokryw a się, rzecz jasna,
p o su n ięcia w dziedzinie in teg ra cji obronnej, m onetar z historyczną granicą m iędzy A ustro-W ęgram i a im
nej polity k i zagranicznej itd. \ In n i przyw ódcy polity perium osm ańskim . J e s t k u ltu ro w ą granicą Europy,
czni proponow ali jeszcze in n e rozw iązania, z których a w św iecie po zakończeniu zim nej w ojny stanow i też
w szystkie przyjm ow ały je d n a k p odobną zasadę: ist polityczną i gospodarczą rubież E uropy i Zachodu.
n ie n ie w ew nętrznej g ru p y p ań stw ściślej stowarzyszo P arad y g m at cyw ilizacyjny dostarcza w ięc precyzyj
n y c h i zew n ętrzn e u g ru p o w an ia luźniej zintegrow ane nej i przekonującej odpow iedzi n a n u rtu jąc e zacho-
z p ań stw em -ośrodkiem , aż po lin ię oddzielającą państ : dnich Europejczyków pytanie, gdzie kończy się E u
w a członkow skie od pozostałych. ropa. K ończy się tam , gdzie się kończy zachodnie
W ytyczenie tak iej lin ii w E u ro p ie stało się jednym chrześcijaństw o, a zaczyna islam i praw osław ie. To
z podstaw ow ych zadań, p rzed ja k im i sta n ą ł Zachód po odpowiedź, ja k ą zachodni E uropejczycy p rag n ą usły
zak o ń czen iu zim nej wojny. P rz e d te m E u ro p a nie ist szeć, za ja k ą się w znacznej w iększości po cichu opo
n iała ja k o całość. P o załam aniu się k o m u n izm u trzeba w iadają, a in telek tu aliści i przyw ódcy polityczni róż
było je d n a k odpow iedzieć n a p ytanie, co to je s t Europa. nego a u to ra m e n tu otw arcie ją aprobują. J a k stw ierdził
O d północy, zachodu i p o łu d n ia jej g ranice wytyczają M ichael H ow ard, n iezb ęd n e je s t u zn an ie rozróżnienia,
m orza, od p o łu d n ia rów nież w yraźne różnice kulturowe. k tóre zatarło się w czasach sow ieckiej dom inacji, m ię
G dzie je d n a k leży w sch odnia granica Europy? Kogo dzy E u ro p ą Środkow ą - M itteleuropa - a właściwą
n ależy u zn ać za Europejczyków , a ty m sam ym poten E uro p ą W schodnią. E uropa Środkow a obejm uje „zie
cjalnych członków U nii E uropejskiej, NATO i podob- mie, k tó re należały niegdyś do k ręg u zachodniego
n y ch organizacji? chrześcijaństw a, a w ięc daw ne obszary cesarstw a H abs
N ajpełniejszej i najbardziej przekonującej odpowiedzi burgów, A ustrię, Węgry, Czechosłowację, w raz z Polską
d o starcz a w ielk a lin ia histo ry czn a, oddzielająca od i w schodnim i m arch iam i N iem iec. T erm in ’E uropa
265
W schodnia’ należy zarezerw ow ać d la obszarów , które | r e tego n ie dokonały, „linia rozgraniczająca katoli-
rozw ijały się p o d eg id ą cerkw i praw osław nej: czarno Icyzm i p ro te stan ty zm z jed n ej i praw osław ie z drugiej
m o rsk ich rejonów B ułgarii i R u m u n ii, k tó re dopiero ¡stro n y ”. P rzed w iekam i, ja k stw ierdził p re z y d e n t L it
w XIX w iek u uw olniły się spod panow ania osm ań wy, L itw ini m usieli dokonać w yboru m iędzy dw iem a
skiego oraz ’eu ro p ejsk iej’ części Zw iązku R adzieckie cyw ilizacjam i i „opow iedzieli się za św iatem łaciń
go”. G łów nym zad an iem zachodniej E uropy, twierdzi skim , przeszli n a katolicyzm i w ybrali form ę organi
autor, m u si być „ponow ne w łączenie narodów Europy zacji państw ow ej o p artą n a rząd ach praw a”. P odobnie
Środkow ej do naszej ku ltu ro w ej i gospodarczej wspól Polacy mówią, że są częścią Z achodu, o d k ąd w X w ie
noty, do której należą: odnow ienie więzi m iędzy Lon ku w ybrali ch rześcijań stw o o b rząd k u łacińskiego,
dynem , P aryżem , R zym em i M onachium a Lipskiem , a n ie b iz a n ty jsk ie g o 3, M ieszkańcy w schodnioeuropej
W arszawą, P rag ą i B u d ap e sztem ”. W dw a la ta później skich krajów praw osław nych m ają d la odm iany am
P ie rre B eh ar zauw ażył, że „w yłania się now a linia biw alentny pogląd n a dzisiejsze p o d k reślan ie tej linii
g ran iczn a kulturow ego w zasadzie podziału m iędzy kulturow ego podziału. B ułgarzy i R u m u n i dostrzegają
E uropą, n a której odcisnęło się p iętn o zachodniego korzyści w y n ik ające z przy n ależn o ści do Z achodu
chrześcijaństw a (katolicyzm u lu b p rotestantyzm u), a tą i jego in sty tu cji, ale utożsam iają się tak że ze swoją
jej częścią, k tó ra pozostaw ała pod w pływ em chrześ praw osław ną tradycją, B ułgarzy zaś z blisk im i h isto
cijaństw a w schodniego i isla m u ”. P ew ien w ybitny Fin rycznym i zw iązkam i z R osją i B izancjum .
p odobnie p o strzeg a zasadniczy podział E uropy, który U tożsam ienie E uropy z zachodnim chrześcijaństw em
zastąp ił żelazną k u rty n ę : „ Je st to d aw na kulturow a dostarcza w yraźnego k ry te riu m przyjm ow ania nowych
lin ia g ran iczn a m iędzy W schodem a Z achodem ”. Po członków do organizacji zachodnich. U nia E uropejska
jed n ej stro n ie, w zachodniej E uropie, zn ajd u ją się to głów na in sty tu cja Z achodu n a ty m kontynencie.
ziem ie byłego cesarstw a austro-w ęgierskiego, Polska W 1994 ro k u poszerzono jej sk ła d o p ań stw a z k ręg u
i p ań stw a b ałtyckie, poza n ią zaś in n e k raje w schodnio k u ltu ry zachodniej, A ustrię, F inlandię i Szwecję. W iosną
eu ro p ejsk ie i b ałk ań sk ie . J a k p rzyznał w ybitny Anglik, tegoż ro k u U nia podjęła prow izoryzną uchw ałę o wy
był to „w ielki relig ijn y podział n a kościół zachodni k lu czen iu z ew entualnego członkostw a w szystkich by
i w schodni: m ów iąc w przybliżeniu, n a ludy, które łych rep u b lik radzieckich, z w yjątkiem p ań stw b ał
przyjęły chrześcijaństw o bezp o średnio z R zym u albo tyckich. P o d p isała te ż um ow y o stow arzyszeniu
przez celtyckich lu b g e rm ań sk ic h pośredników , i te, na z czterem a p ań stw am i E uropy Środkow ej (Polską, W ęg
w schodzie i południow ym w schodzie, do których przy ram i, C zecham i i Słowacją) i dw om a w schodnioeuropej
szło ono przez K o n stan ty n o p o l (B izancjum )” 2. sk im i (R u m u n ią i B ułgarią). N ie w ygląda je d n a k n a to,
M ieszkańcy E u ro p y Środkow ej tak że podkreślają że k tórekolw iek z tych p ań stw uzy sk a p ełn e członko
znaczenie tego podziału. K raje, k tó re poczyniły naj stwo jeszcze w ty m stuleciu, a środkow oeuropejskie
w iększe po stęp y w pozbyw aniu się sp ad k u po k o m u państw a z pew nością zostaną przyjęte w cześniej niż
nizm ie i tran sfo rm acji w k ie ru n k u dem okratycznej R u m u n ia i B ułgaria (jeśli te o statn ie w ogóle się do
polityki i gosp o d ark i rynkow ej, oddziela od tych, któ- staną). O biecująco w yglądają p ersp ek ty w y członkostw a
266
J iK p s u
państw bałtyckich i Słowenii, podczas gdy wnioski w ypow iedziach p rezy d en ta C lintona podczas jego
muzułmańskiej Turcji, zbyt m ałej M alty i prawosławne europejskiej w izyty w styczniu 1994 roku: „Granic
go Cypru w 1995 roku n ad ał pozostaw ały w zawieszeniu. wolności nie pow inno określać an i now e zachow anie,
Przy poszerzaniu składu U nii E uropejskiej wyraźnie ani daw na historia. Mówię do w szystkich, którzy chcieli
preferuje się państw a należące do k ręg u k u ltu ry zachod by wytyczyć w E u ro p ie now ą linię podziału: n ie wolno
niej, które są przy tym lepiej ekonom icznie rozwinięte. nam w ykluczać możliwości lepszej przyszłości dla E uro
Jeśli takie kryterium będzie przestrzegane, państwa py - dem okracji d la w szystkich, gospodarki rynkow ej
Grupy W yszehradzkiej (Polska, Czechy, Słowacja i Węg dla w szystkich, krajów w spółdziałających n a rzecz wspó
ry), republiki bałtyckie, Słowenia, Chorw acja i Malta lnego bezpieczeństw a. N ie w olno n a m poprzestaw ać na
staną się w końcu członkam i U nii, której obszar będzie s m ałym ”. Je d n a k ż e w ro k później ad m in istracja am ery-
się pokrywać z zasięgiem cywilizacji zachodniej w takiej kań sk a uzn ała znaczenie granic w ytyczonych przez
postaci, jaka n a przestrzeni dziejów istn iała w Europie. f „dawną h isto rię ” i zaaprobow ała „poprzestanie n a m a
Logika cywilizacji narzuca podobny w ynik, jeśli cho łym ” odzw ierciedlającym realia różnic m iędzycywiliza-
dzi o poszerzenie składu NATO. Z im na w ojna zaczęła się cyjnych. A d m in istracja przystąpiła do opracow ania k ry
od rozszerzenia politycznej i m ilitarnej kontroli Związku teriów i k a len d arza przyjm ow ania now ych członków do
Radzieckiego na Europę Środkową. S tan y Zjednoczone NATO - n ajp ierw będzie to Polska, Węgry, Czechy
i kraje zachodnioeuropejskie utw orzyły p a k t NATO, i Słowacja, p o tem Słow enia, a n a stę p n ie praw dopodob
żeby przez odstraszenie zapobiec sowieckiej agresji nie p ań stw a bałtyckie.
i odeprzeć ją w razie potrzeby. W dzisiejszym świecie, po R osja energicznie się przeciw staw iła jakiem ukolw iek
zakończeniu zim nej wojny, NATO m a je d e n główny cel: rozszerzaniu NATO, przy czym R osjanie uznaw ani za
zapewnienie swojej przew agi przez niedopuszczenie do bardziej liberalnych i prozachodnich używ ali a rg u m en
ponownego rozciągnięcia przez Rosję politycznej i mili tu, że k ro k ta k i bardzo w zm ocni nacjonalistyczne i an-
tarnej kontroli nad E uropą Środkową. Jak o organizacja, tyzachodnie siły polityczne w ich kraju . Poszerzenie
która służy bezpieczeństwu Zachodu, NATO je st otwarte NATO tylko o k ra je należące trad y cy jn ie do k ręg u
dla krajów z kręgu k u ltu ry zachodniej, chcących się do zachodniego chrześcijaństw a też je d n a k gw arantuje
niego przyłączyć i spełniających podstaw ow e wym aga Rosji, że członkam i p a k tu n ie sta n ą się Serbia, Bułgaria,
nia w dziedzinie m ilitarnej spraw ności, dem okracji R um unia, Mołdawia, Białoruś i U kraina, póki ta ostatnia
politycznej i cywilnej kontroli n a d arm ią. pozostanie zjednoczona. T aki rozwój w ydarzeń uw ydatni
Polityka am erykańska wobec europejskiego system u także rolę R osji ja k o państw a-ośrodka odrębnej cywili
bezpieczeństwa w okresie po zim nej w ojnie przyjęła zacji praw osław nej, a w ięc jej odpow iedzialność za
z początku bardziej uniw ersalistyczną postać, co znalaz u trzym anie porządku w .obrębie tego k ręg u kulturow ego
ło wyraz w Partnerstw ie dla Pokoju, otw artym dla i n a jeg o granicach.
wszystkich krajów europejskich, a w istocie euroaz P rzy d atn o ść stosow ania k ry te riu m cywilizacyjnego
jatyckich. Akcentowano rów nież rolę O rganizacji Bez do poszczególnych krajów uw idacznia się w odniesieniu
pieczeństwa i W spółpracy w Europie. Znalazło to wyraz do p a ń stw bałtyckich. S ą to je d y n e byłe rep u b lik i
268 269
radzieckie, k tó re pod w zględem h istorycznym , k u lturo nastąpi w najbliższej przyszłości. Bez w zględu n a rolę
wym i religijnym w yraźnie należą do k rę g u kultury . NATO, T u rcja będzie w coraz w iększym stopniu
zachodniej, a ich los zaw sze żywo obchodzi! Zachód., ¡pobiegać o swoje w łasne, o drębne in te re sy n a Bał
S tany Zjednoczone nig d y fo rm alnie n ie uznały ich k a n a c h , w św iecie arab sk im i w A zji Środkow ej.
włączenia do Zw iązku R adzieckiego, poparły ich dążenia G recja n ie n ależy do k rę g u cywilizacji zachodniej, ale
niepodległościow e w czasie jeg o rozpadu i naciskały na była k o leb k ą cywilizacji klasycznej, z której ta pierw sza
R osjan, by ci stosow ali się do ustalo n eg o kalendarza wyrosła. W historycznym konflikcie z T u rk am i G recy
w ycofania wojsk. D ano R osjanom do zrozum ienia, że uznali się za obrońców chrześcijaństw a. O d Serbów,
m uszą uznać, iż p ań stw a b ałty ckie zn ajd u ją się poza R um unów czy B ułgarów różnili się tym , że ich histo ria
w szelką e w en tu aln ą strefą wpływów, ja k ą chcieliby splatała się ściśle z h isto rią Z achodu. P rzy ty m w szyst
objąć byłe radzieckie rep u b lik i. To osiągnięcie adm inis kim G recja stanow i je d n a k p ew ną anom alię, je s t praw o
tracji C lintona szw edzki p re m ie r określił jak o J e d n ą sław nym a u tsa jd e re m w zach o d n ich organizacjach.
z jej najw ażniejszych zasług dla bezpieczeństw a i stabi W spólnocie E uropejskiej ani NATO n ig d y n ie było z n ią
lizacji w E u ro p ie”. W spom ogło ono rosyjskich dem o łatwo, z tru d n o ścią dostosow uje się do ich zasad i norm .
kratów , potw ierdzono bow iem , że jakiekolw iek rewan- Od połowy lat sześćdziesiątych do połowy siedem dziesią
żystow skie zam iary sk rajn y ch ro syjskich nacjonalistów tych G recją rządziła ju n ta w ojskow a i kraj n ie m ógł
nie m ają szans n a pow odzenie, poniew aż Zachód wyraź ; przystąpić do W spólnoty E uropejskiej, p ó k i n ie stał się
nie się angażuje po stro n ie b ałtyckich r e p u b lik 4. dem okratyczny. Często m ożna było odnieść w rażenie, że
O ile rozszerzeniu U n ii E u ropejskiej i NATO po greccy przyw ódcy z u p o rem godnym lepszej spraw y
święcono ta k w iele uw agi, o tyle ku ltu ro w e przegrupo n aruszają n o rm y obow iązujące w św iecie zachodnim
w anie tych organizacji n ie w yklucza ich ew entualnego i an tagonizują zachodnie rządy. G recja była b iedniejsza
zawężenia. Je d e n k ra j n iezachodni, G recja, je s t człon od in n y ch krajów W spólnoty i NATO, n iejed n o k ro tn ie
kiem obu, in n y zaś, T urcja, należy do NATO i ubiega prow adziła p o litykę gospodarczą b ęd ącą w sprzeczności
się o członkostw o w U nii. S y tuacja ta je s t rezultatem z b ru k se lsk im i stan d ard am i. P rzew odnicząc R adzie
zim nej wojny. Czy po jej zakończeniu, w świecie po W spólnoty E uropejskiej w 1994 ro k u doprow adzała in
dzielonym n a cywilizację, m a jeszcze rację bytu? nych jej członków do szału, a zachodnioeuropejscy poli
Pełne członkostw o T u rcji w U nii E uropejskiej stoi tycy w p ryw atnych w ypow iedziach stw ierdzali, że jej
pod znakiem zapytania, a członkostw o w NATO spotkało obecność we W spólnocie je s t om yłką.
się z ostrą k ry ty k ą ze stro n y P artii D obrobytu. Zanosi W now ym św iecie po zakończeniu zim nej wojny
się jed n a k n a to, że T u rcja pozostanie w Sojuszu polityka G recji zaczęła coraz bard ziej odbiegać od
Północnoatlantyckim , dopóki p a rtia ta n ie odniesie polityki Z achodu. R ządy zachodnie energicznie się
m iażdżącego zwycięstwa w w yborach albo dopóki Turcja przeciw staw iły blokadzie M acedonii, doszło do tego, że
nie odrzuci w in n y sposób dziedzictw a A tatu rk a i nie K om isja E u ro p ejsk a starała się, by E uropejski T rybunał
zajmie pozycji przyw ódcy islam u. Nie je s t to wykluczone Spraw iedliw ości w ydał przeciw G recji w erd y k t w tej
i mogłoby być dla T urcji całk iem atrakcyjne, ale też nie sprawie. Wobec konfliktów w byłej Jugosław ii G recja
270 271
. ■
' J-T-j .»Z-:
prow adziła p o lity k ę całld em o d m ien n ą niż główne za słow iańskiej w yznania praw osław nego, B iałoruś i Moł-
ch o d n ie m ocarstw a, akty w nie w spierała Serbów i osten- ; fjawia, a tak że K azachstan z 40 p ro cen tam i ludności
tacy jn ie n a ru sza ła san k cje nałożone n a n ic h przez ONZ. rosyjskiej i A rm enia, tradycyjnie b lisk a sojuszniczka
G dy p rzestał istn ie ć Zw iązek R adziecki i znikło kom uni Rosji. W połowie lat dziew ięćdziesiątych w szystkie te
styczne zagrożenie, okazało się, że G recję i Rosję łączą kraje m iały prorosyjskie rządy, k tó re doszły n a ogół do
w spólne in te re sy w k o n fro n tacji ze w spólnym wrogiem, ''•'adzy w w y n ik u wyborów. B liskie, lecz luźniejsze
Turcją. G recja pozw oliła R osji usadow ić się w swojej osunki łączą R osję z G ruzją (praw ie w całości prawo-
części C ypru, G recy cypryjscy z en tu zjazm em w itali na awną) i U k rain ą (w znacznej w iększości prawosławną),
w yspie R osjan i Serbów , „swoich praw osław nych współ ; to je d n a k k raje o m ocnym poczuciu tożsam ości
w yznaw ców ” 5. W 1995 ro k u działało n a C yprze około arodowej, k tó re w przeszłości były niepodległe. Na
d w u stu firm b ęd ący ch w łasnością R osjan, wydawano ^awosławnych B ałk an ach R osja u trzy m u je błiskie sto-
gazety w języ k u rosyjskim i serbsko-chorw ackim , a rząd in k i z B ułgarią, G recją, S erbią i Cyprem , tro ch ę m niej
G reków cy p ry jsk ich kupow ał w Rosji, znaczne ilości dsie z R um unią. M uzułm ańskie republiki byłego Zwiąż-*
broni. G recja b ad a ła w raz z R osją m ożliw ość transportu i R adzieckiego n ad ał są w dużym sto p n iu zależne od
k au k ask ie j i środkow oazjatyckiej ropy naftow ej w rejon ,osji zarów no pod w zględem gospodarczym , ja k
M orza Ś ródziem nego b u łg arsk o -g reck im rurociągiem i w kw estii bezpieczeństw a. D la odm iany republiki
b ieg n ący m przez T u rcję i in n e lir aj e m uzułm ańskie. bałtyckie, reagując n a przyciągającą siłę Europy, u su
W swej polityce zagranicznej orientuje się w dużej mierze nęły się sk u teczn ie ze strefy ro syjskich wpływów.
n a k raje praw osław ne. Z pew nością zachow a form alne R osja tw orzy w ięc blok z praw osław nym cen tru m pod
członkostw o w NATO i U nii E uropejskiej, ale w m iarę swoim kierow nictw em . O tacza go b u fo r stosunkow o
postępów p ro cesu ku ltu ro w ej rek o n fig u racji będzie ono słabych p ań stw islam skich, k tó re R osja w różnym
m iało coraz m n iejsze znaczenie, a zainteresow anym stopniu k o n tro lu je i będzie się starała n ie dopuścić, by
stro n o m przysporzy jeszcze w ięcej trudności. Grecja, dostały się w orbitę wpływów in n y ch m ocarstw . Ocze
an tag o n istk a Zw iązku R adzieckiego w czasach zimnej kuje od św iata zaakceptow ania tego system u. R ządy
w ojny, staje się po jej zakończeniu sojuszniczką Rosji. innych pań stw i organizacje międzynarodowe, ja k stw ier
dził Jelcy n w lu ty m 1993 roku, pow inny „przyznać Rosji
specjalne pełnom ocnictw a ja k o gw arantce pokoju i sta
R O SJA 1 J E J B L ISK IE SĄSIEDZTW O bilizacji n a obszarach daw nego Zw iązku R adzieckiego”.
O ile Zw iązek R adziecki był superm ocarstw em o in te
S p ad k o b iercą carskiego, a n a stę p n ie kom unistycznego resach globalnych, o tyle R osja to w ielkie m ocarstwo,
im p e riu m je s t blok cyw ilizacyjny podobny p p d wieloma które m a swoje in te re sy regionalne i cywilizacyjne.
w zględam i do eu ro p ejsk iego Z achodu. Państwo-ośro- Praw osław ne k raje byłego Zw iązku Radzieckiego od
dek, R osja (odpow iednik F ran cji i Niem iec), utrzym uje grywają zasadniczą rolę w tw orzeniu spójnego rosyjskie
ścisłe w ięzi z otaczającym je k ręg iem w ew nętrznym , na go bloku m ającego coś do pow iedzenia w spraw ach Euro-
k tó ry sk ład a ją się dw ie rep u b lik i z przew agą ludności azji i świata. W czasie rozpadu Zw iązku Radzieckiego
272 273
w szystkie pięć krajów podążyło z początku kursem ¿Po u zy sk an iu niepodległości przez M ołdaw ię w wyni-
nacjonalistycznym , p odkreślając nowo u zyskaną nie i rozpadu Zw iązku R adzieckiego spodziew ano się dość
podległość i d y stan su jąc się od M oskwy. U znanie re powszechnie jej rein teg racji z R u m u n ią. O baw a przed
aliów ekonom icznych, geopolitycznych i kulturowych tąkim rozw ojem w ydarzeń zaktyw izow ała z kolei seces-
skłoniło n a stę p n ie cztery z n ich do w yboru prorosyj- jonistyczny ru c h w zrusyfikow anej w schodniej części
skich rządów i pow rotu do prorosyjskiej polityki. Narody kraju. P o p iera n y po cichu przez M oskwę, i czynnie
tych krajów spodziew ają się od R osji pom ocy i ochrony. ■
Aspom agany przez rosyjską 14. A rm ię, doprow adził do
W piątym z nich, G ruzji, rosyjska in terw en cja wojskowa utworzenia R ep u b lik i Z ad n iestrzań sk iej. Tym czasem
wywołała p o d o b n ą zm ianę w stanow isku rządu. nastroje opow iadające się za u n ią z R u m u n ią osłabły, do
A rm enia trad y cy jn ie u to żsam iała swoje in teresy z in czego przyczyniły się gospodarcze p roblem y obu krajów
teresam i Rosji, a ta o statn ia z d u m ą prezentow ała się i ekonom iczny n acisk Rosji. M ołdaw ia przy stąp iła do
jak o obrońca A rm enii p rzed m uzu łm ań sk im i sąsiadami. Wspólnoty N iepodległych P ań stw i rozw inęła h an d el
S to su n k i te uległy ożyw ieniu po rozpadzie Związku z Rosją. W lu ty m 1994 ro k u p rorosyjskie p a rtie odniosły
Radzieckiego. O rm ianie uzależnili się od gospodarczej decydujący su k ces w w yborach p arlam en tarn y ch .
i wojskowej pom ocy R osji i poparli ją w kwestiach W trzech w ym ienionych do tej p o ry państw ach re
dotyczących stosunków z byłym i rep u b lik am i radziec akcja opinii publicznej n a o kreśloną kom binację in
kim i. O ba k ra je m a ją zbieżne in tere sy strategiczni-. teresów strategicznych i ekonom icznych w yłoniła rzą
W o dróżnieniu od A rm enii, B iałoruś m a słabe poczu dy opow iadające się za ścisłym zw iązkiem z Rosją.
cie tożsam ości narodow ej. J e s t jeszcze bardziej uzależ Podobnie pod w ielom a w zględam i w yglądało to na
niona od rosyjskiej pom ocy. W ielu jej m ieszkańców , jak Ukrainie. W G ruzji w ydarzenia potoczyły się inaczej.
się w ydaje, u to żsam ia się z R osją ta k sam o ja k z włas G -izja była k rajem niepodległym do 1801 roku, kiedy
nym k rajem . W styczniu 1994 ro k u ciało ustawodawcze jej władca, kró l Jerz y X III, zwrócił się do R osji o ochro
powołało n a u rząd p re zy d en ta konserw atyw nego zwo nę przeciw T urkom . Po rew olucji październikow ej od
lennika Rosji, k tó ry zastąpił centrystow skiego, umiarko zyskała niepodległość n a trzy lata, 1918-1921, ale bol
w anego nacjonalistę. W lipcu 1994 ro k u 80 procent szewicy włączyli ją siłą do Zw iązku R adzieckiego. Po
elek to ratu w ybrało n a p rezy d en ta skrajnego prorosyj- jego rozpadzie znów proklam ow ała niepodległość. Wy-
skiego polityka, zw olennika W ładim ira Żyrinowskiego. ■bory w ygrała nacjonalistyczna koalicja, ale jej przy
B iałoruś w cześnie p rzy stąp iła do W spólnoty Niepodleg wódca zaczął prow adzić a u to d estru k cy jn ą politykę re
łych Państw , była członkiem -zalożycielem u n ii ekonomi presji i został w gw ałtow ny sposób obalony. E d uard
cznej z R osją i U k ra in ą pow ołanej w 1993 roku, zgodziła A. Szew ardnadze, były m in iste r sp raw zagranicznych
się n a u n ię m o n e ta rn ą z Rosją, przekazała Rosji swoją /■.'.'lązku R adzieckiego, w rócił do k raju , przejął ster
broń n u k le a rn ą i w yraziła zgodę n a stacjonow anie wojsk rządów i został zatw ierdzony n a fu n k cji prezy d en ta
rosyjskich n a sw oim te ry to riu m do k o ń ca tego stulecia. ■.v w yborach 1992 i 1995 roku. M usiał je d n a k staw ić
W 1995 ro k u B iałoruś, jeśli n ie liczyć nazwy, była czoło sep araty sty czn em u ruchow i w A bchazji, k tó ry
p raktycznie częścią Rosji. uzyskał znaczną pom oc od R osjan, a także rebelii
274
p o d w odzą obalonego G am sahurdii. W zorem króla Je a znaczna jej część mówi po rosyjsku. N a początku lat
rzego doszedł do w n io sk u , że n ie m a dużego wyboru, ; jM ewięćdziesiątych 22 procent ludności U krainy stanow i
i zwrócił się o pom oc do M oskwy. W ojska rosyjskie li Rosjanie, a 31 p rocent ludzie posługujący się rosyjskim
interw eniow ały po jeg o stronie, w zam ian za co Gruzja jako językiem ojczystym. W szkołach podstawowych i śred
p rzy stąp iła do W spólnoty N iepodległych P ań stw nich w iększość dzieci i m łodzieży uczyła się po rosyjsku 6.
W 1994 ro k u G ru zin i w yrazili zgodę n a utrzym yw anie Na K rym ie ludność rosyjska ab solutnie przeważa. Wcho
przez R osjan trz e c h b az w ojskow ych n a terytorium ; dził on w skład Federacji Rosyjskiej do 1954 roku, kiedy to
swego k ra ju przez czas nieokreślony. R osyjska inter- ■ Chruszczów przekazał go U krainie w geście wdzięczności
w encja zbrojna, n ajp ierw m ająca n a celu osłabienie za decyzję C hm ielnickiego sprzed 300 lat.
rząd u G ruzji, p o tem zaś jego utrzy m an ie, doprowadziła, Różnice m iędzy w schodnią i zachodnią U k rain ą p rze
do tego, że n asta w ien i niepodległościow o G ruzini zna jawiają się w postaw ach m ieszkańców tych części kraju.
leźli się w obozie rosyjskim . Na p rzykład pod koniec ro k u 1992 je d n a trzecia R osjan
Po Rosji najludniejszą i najw ażniejszą z-byłych republik :ia zachodniej U k rain ie stw ierdziła, że ucierpieli od
radzieck ich je s t U k rain a. N a p rzestrzen i dziejów nieraz przejawów antyrosyjskiej wrogości. W Kijowie wypo
byw ała n iep odległym pań stw em , ale przez większość wiedzi ta la c h było tylko 10 p r o c e n t7. Podział n a zachód
epoki nowożytnej stanow iła część organizm u politycznego >;i w schód ujaw nił się bardzo d o bitnie podczas wyborów
rządzonego przez M oskwę. Zadecydowały o tym wydarze prezydenckich w lipcu 1994 roku. U rzędujący p rezydent
n ia z 1645 ro k u , k ied y B o h d an C hm ielnicki, kozacki Leonid K raw czuk, pom im o bliskiej w spółpracy z przy
przyw ódca po w stan ia w ym ierzonego przeciw władzy wódcam i R osji określający się ja k o nacjonalista, zdobył
Polaków , zgodził się złożyć przysięgę n a w ierność carowi
UKRAINA; OKRĘGI WYBORCZE
w zam ian za pom oc w w alce z Polakam i. Od tej pory aż do
1991 ro k u (jeśli n ie liczyć krótkiego okresu niepodległości
w ia ta c h 1917-1920), obszar dzisiejszej U k rain y podlegał
politycznej kontroli M oskwy. U k rain a je s t je d n a k krajem
rozszczepionym , o dw óch odrębnych k u lturach. Cywiliza
cyjny uskok, lin ia podziału m iędzy Zachodem a prawosła
w iem , p rzeb ieg a przez sam jej środek, i ta k było od
w ieków W różnych e p o k ach w przeszłości zachodnia
U k ra in a w chodziła w sk ła d P olski, Litwy, cesarstwa
austro-węgierskiego. Znaczna część jej ludności to wyznaw
cy Kościoła unickiego, k tóry zachował obrządek prawosła
w ny, ale u zn a je zw ierzchnictw o papieża. M ieszkańcy
zachodniej U krainy zawsze m ówili po u k ra iń sk u i przeja
w iali silne te n d en c je nacjonalistyczne. L udność wschod Źródło: International Fundatlon fo r Electorat Systems.
278
prorosyjskiego K uczm y n a u rząd p rezy d en ta Ukrainy .właściwą „ch iń sk ą strefę”, do której zalicza się Koreę,
znacznie osłabiło secesyjne d ążenia K rym u. jjgpetnam, w yspy L iu Chiu, a czasam i Japonię, strefę
Wybór te n postaw ił je d n a k n a p o rząd k u dziennym ||fg d k o w o azjaty ck ą zam ieszkaną przez nie będących
ewentualność secesji zachodniej U krainy od k raju coraz ¡jfhińczykam i M andżurów , M ongołów, Ujgurów, ludy
bardziej zacieśniającego sto su n k i z Rosją. Część Rosjan ||ir e c k ie i Tybetańczyków , k tó ra m u si być kontrolow ana
wcale n ie byłaby te m u przeciw na. Pew ien rosyjski |j e w zględów bezpieczeństw a, i „zew nętrzną strefę”
generał ujął to w n astępujących słowach: „Ukraina, barbarzyńców, od k tó ry ch oczekiw ano je d n a k , że „będą
a raczej w schodnia jej część, w róci do n as za pięć, składać C hinom d an in ę i uznaw ać ich wyższość” 13.
dziesięć czy piętn aście łat. Z achodnia U kraina może W spółczesna cywilizacja ch iń sk a m a podobną stru k tu rę.
sobie iść do diabła!” n . T aki kadłubow y k raj nie byłby Składa się n a n ią cen traln y ośrodek zam ieszkany przez
jednak zdolny do przeżycia bez znacznej i skutecznej rdzennych C hińczyków (Han), położone nieco dalej
pomocy z Zachodu. A pom ocy takiej m ożna b y się było prowincje, k tó re są częścią Chin, ale m ają znaczną
spodziewać tylko w w ypadku, gdyby sto su n k i między ^autonomię, prow incje stanow iące pod w zględem praw
Zachodem i R osją pow ażnie się pogorszyły i wróciły do nym część Chin, lecz zam ieszkane przez duże grupy
stanu podobnego ja k w okresie zim nej wojny. ■ludności z innych kręgów kulturow ych (Tybet, Xinjiang),
Trzeci, bardziej praw dopodobny scenariusz wygląda kraje z lu d n o ścią chińską, k tó re n a u stalo n y ch w aru n
tak, że U k rain a pozostanie zjednoczona, rozszczepiona kach zostaną przyłączone do C hin albo też je s t to bardzo
kulturowo, n iepodległa i będzie ściśle współpracować praw dopodobne (H ongkong, Tajw an), jed n o państw o
z Rosją. G dy zo stan ą rozw iązane przejściow e kwestie z przew agą ludności chińskiej w coraz w iększym stopniu
dotyczące b ro n i atom ow ej i sił zbrojnych, pojaw ią się na orientujące się n a P e k in (Singapur), wpływowe społecz
porządku dzien n y m najpow ażniejsze, długofalow e prob ności ch iń sk ie w T ajlandii, W ietnam ie, M alezji, In d o n e
lemy o charakterze ekonom icznym . W spólnota kulturowa zji i n a F ilipinach, oraz k raje n iech iń sk ie (Korea Północ
i bliskie związki osobowe u łatw ią ich rozwiązywanie. Jak na i K orea Południow a, W ietnam ), posiadające je d n a k
podkreślił Jo h n M orrison, relacja m iędzy Rosją a Ukrainą \ń e le elem entów chińskiej konfucjańskiej kultury.
jest dla wschodniej Europy ty m sam ym , co dla zachodniej W latach pięćdziesiątych C hiny uw ażały się za so
relacja m iędzy F ra n c ją .a N iem cam i 12. T a d ru g a stanowi ju szn ik a Zw iązku R adzieckiego. Po rozłam ie ujrzały
ośrodek U nii E u ro p ejsk iej, ta pierw sza m a podstawowe się w roli przyw ódcy T rzeciego Św iata przeciw staw ia
znaczenie d la jed n o śc i św iata praw osław nego. ją c e g o się obu superm ocarstw om , co pociągnęło za
sobą ogrom ne koszty i przyniosło niew iele korzyści.
Po zm ianie polityki am ery k ań sk iej za adm inistracji
WIELKIE CHINY I STR EFA W SPÓ LN EJ N ixona C hiny u biegały się o pozycję strony trzeciej
PROSPERITY w układzie sił m iędzy dw om a superm ocarstw am i.
W spółpracowały blisko ze S tan am i Zjednoczonym i
H istorycznie rzecz biorąc, w yobrażenie C hin o samych w latach siedem dziesiątych, k ied y S tan y w ydaw ały
sobie przedstaw iało się następująco: C hiny obejmują się słabe, po czym zajęły bardziej w yw ażoną pozycję
280 281
w latach osiem dziesiątych, gdy zw iększył się am ery | | k ó w łączy „rasa, k rew i k u ltu ra ”. W połowie lat
k a ń sk i p o ten cjał m ilitarn y , a Zw iązek R adziecki pod iiewięćdziesiątych coraz częściej dało się o ty m słyszeć
u p ad ał gospodarczo i coraz bardziej grzązł w Afgani /¿ ź ró d e ł rządow ych i w pryw atnych rozm ow ach z C hiń
stanie. Z k o ń cem ryw alizacji su p erm o carstw „chińska czykami. D la C hińczyków i łudzi ch iń sk ieg o pochodze
k a rta ” straciła je d n a k w szelką w artość i C hiny m usiały nia żyjących w in n y ch k rajach m iaro d ajn y dla o k reś
jeszcze raz określić swoją pozycję n a aren ie m iędzy lenia tożsam ości staje się „test lu s tra ”. „Popatrz no
narodow ej. Postaw iły sobie dw a cele: stać się centrum tylko w lu stro ” - n ap o m in ają p ro p ek iń scy C hińczycy
ch iń sk iej k u ltu ry , p ań stw em -o środkiem i cywilizacyj swoich pobratym ców usiłujących zasym ilow ać się w in
n y m m ag n esem , k u k tó re m u b ęd ą ciążyć wszystkie nych społeczeństw ach. Chińczycy z d iaspory czyli hua-
in n e ch iń sk ie społeczności, i odzyskać u tra co n ą w XIX ren, ludzie chińskiego pochodzenia, w odróżnieniu od
w iek u tra d y cy jn ą pozycję m ocarstw a-hegem ona Azji zhongguoren, zam ieszkałych w chińskim państw ie, w co
W schodniej. raz w iększym sto p n iu a rty k u łu ją koncepcję „C hin k u l
Te now e role, ja k ie g rają Chiny, m ożna ju ż dostrzec. turow ych” b ęd ącą przejaw em ich gonshi, czyli w spólnej
P o pierw sze, p rzejaw iają się w sposobie, w ja k i Chiny świadomości. Tożsam ość chińska, n a k tó rą Zachód
o k reślają w łasn ą pozycję n a aren ie m iędzynarodow ej. przypuszczał w XX w iek u ta k w iele ataków , ulega
Po drugie, w znacznym zaangażow aniu gospodarczym obecnie przeform ułow aniu w k ateg o riach trw ałych ele
ch iń sk ich em ig ran tó w w k ra ju ich pochodzenia. Po m entów ch iń sk iej k u ltu r y 15.
trzecie, w coraz ściślejszych zw iązkach ekonom icznych, Na p rzestrzen i dziejów tożsam ość ta rów nież daw ała
politycznych i dyplom atycznych, ja k ie rozw ijają z Chi się pogodzić z rozm aitym i odniesieniam i do centralnych
n am i trzy głów ne ch iń sk ie organizm y (H ongkong, Taj władz ch iń sk ieg o państw a. To poczucie tożsam ości
w an i S ingapur), a tak że w coraz w iększym ciążeniu ku kulturow ej ułatw ia rozwój sto su n k ó w gospodarczych
C hinom ty ch k rajó w Azji Południow o-W schodniej, m iędzy różnym i ch iń sk im i organizm am i i je s t przez
w k tó ry ch C hińczycy m ają znaczące w pływ y polityczne. ten rozwój w zm acniane. Stanow i to z kolei w ażny
R ząd c h iń sk i po strzeg a swój k raj jak o państwo-oś- czynnik w zrostu gospodarczego w sam ych C hinach
ro d e k cywilizacji ch iń sk iej, n a k tó ry pow inny się orien i poza nim i, co dostarcza psychologicznych i m aterial
tow ać w szystkie pozostałe ch iń sk ie społeczności. Za nych bodźców pogłębiających ch iń sk ą k u ltu ro w ą toż
rzuciw szy ju ż daw no s ta ra n ia o prom ow anie swoich samość.
interesów za g ran icą poprzez lokalne p artie kom unis „W ielkie C hiny” n ie są w ięc w yłącznie koncepcją
tyczne, rząd te n p rag n ie zająć pozycję „reprezentanta abstrakcyjną. To szybko rozw ijający się fak t kulturow y
ch ińskości n a skalę św iatow ą” 14. W jego pojęciu ludzie i gospodarczy, k tó ry zaczyna się staw ać fak tem poli
ch iń sk ieg o pochodzenia, n aw et będący obywatelam i tycznym . Im p o n u jący rozwój ekonom iczny w latach
in n eg o k raju , są członkam i ch iń sk iej w spólnoty, przez osiem dziesiątych i dziew ięćdziesiątych był dziełem
co w jak ie jś m ierze podlegają ch iń sk im w ładzom . Chiń Chińczyków: tych z P aństw a Ś rodka, tych z krąjów
sk ą tożsam ość zaczęto definiow ać w kategoriach raso zw anych „tygrysam i” (trzy z czterech są chińskie) i tych
w ych. J a k się w yraził pew ien uczony z ChRL, Chiń- z Azji Południow o-W schodniej. G ospodarka w schodniej
282 283
Azji staje się coraz bardziej ch iń sk o cen try czn a i zdo JSy- działającą p o n ad granicam i sieć ch iń sk ich kup-
m inowana przez Chińczyków. Chińczycy z Hongkongu, ||g \v z H ongkongu, Tajw anu i Azji Południow o-W schod
Tajw anu i S in g ap u ru dostarczyli znacznej części kapi n i e j ” ł7. J a k przyznał am ery k ań sk i biznesm en, „C hiń
tału, k tórem u ChRL zaw dzięcza rozwój gospodarczy czycy zam orscy są niezw ykle przedsiębiorczy, znają
w latach dziew ięćdziesiątych. C hińczycy zam orscy język, naw iązują k o n ta k ty dzięki ’bam busow ej sieci’
w Azji Południow o-W schodniej zajm ow ali dom inujące rodzinnych powiązań. M ają pod tym w zględem ogrom ną
pozycje w gospodarce sw oich krajów . N a początku lat przewagę n a d kim ś, kto m u si konsultow ać się z radą
dziew ięćdziesiątych stanow ili 1 p ro c e n t ludności Fili nadzorczą w A kron czy F iladelfii”. Potw ierdził to Lee
pin, ale kontrolow ali 35 p ro cen t obrotów krajowych |K u an Yew: „Pod w zględem etnicznym je ste śm y Chiń-
firm. W połowie lat dziew ięćdziesiątych stanow ili 2-3 czykami. M am y w spólne cechy ukształtow ane przez
procent m ieszkańców Indonezji, lecz w ich rękach . wspólne dziedzictw o i k u ltu rę. L udzie z n a tu ry czują
było około 70 p ro cen t pryw atnego k ap itału krajowego. sym patię do podo b n y ch sobie pod w zględem cech
Kontrolowali 17 z 25 n ajw iększych przedsiębiorstw , fizycznych. To poczucie bliskości je s t jeszcze silniejsze,
a jed en chiński k o n g lo m erat w ytw arzał podobno 5 pro kiedy łączy ich k u ltu ra i język. Łatw o naw iązuje się
cent indonezyjskiego p ro d u k tu narodow ego bru tto stosunki, łatwo też o zaufanie, k tóre w biznesie je st
(PKB). W Tajlandii n a początku lat dziew ięćdziesiątych podstaw ą w szelkich działań ” 18. P od koniec lat osiem -
Chińczycy stanow ili 10 p ro cen t ludności, ale w ich dziesiątych i w łatach dziew ięćdziesiątych Chińczycy
rękach było dziewięć z d ziesięciu najw iększych grup z diaspory „udow odnili sceptycznem u św iatu, że kon ek
firm i wytwarzali 50 p ro c e n t PKB. W M alezji, gdzie sje o p arte n a w spólnocie języ k a i k u ltu ry m ogą skutecz
stanow ią m niej w ięcej je d n ą trzecią m ieszkańców , nie zastąpić b ra k rządów praw a oraz przejrzystych reguł
praw ie całkowicie zdom inow ali g o sp o d a rk ę 3G. Poza i przepisów *. R ola w spólnoty kulturow ej ja k o podstaw y
Japonią i K oreą g o spodarka Azji W schodniej je s t prak rozwoju ekonom icznego przejawiła się dobitnie na II kon
tycznie w ch iń sk ich rękach. ferencji chińskich przedsiębiorców z całego świata, która
Pow stanie tej chiń sk iej strefy w spólnej prosperity zebrała się w H ongkongu w listopadzie 1993 roku.
ułatw iła w znacznej m ierze „bam busow a sieć” rodzin O kreślono ją ja k o „w ielką uroczystość k u czci chiń
nych powiązań, k o n tak tó w osobistych i w spólnej k u l skiego triu m falizm u ” 18. W c h iń sk im k ręg u k u ltu ro
tury. Chińczykom zam o rsk im o w iele łatwiej było robić wym, ja k w szędzie indziej, w spólnota kulturow a ułatw ia
interesy w C hinach niż ludziom z Z achodu czy Japoń gospodarcze zaangażow anie.
czykom. W zajem ne zau fanie opiera się tu ta j n a osobis O graniczenie k o n ta k tó w gospodarczych Z achodu
tych stosunkach, n ie n a um ow ach, przepisach praw nych z C hinam i po w ydarzeniach n a P lacu T ian an m en (po
czy innych d o k u m en tach . B izn esm en i z Z achodu lepiej dekadzie przyspieszonego rozwoju gospodarczego) stwo
sobie radzą w In d ia ch n iż w C hinach, gdzie nienaruszal rzyło d la Chińczyków z diaspory okazję i bodziec do wy
ność um ow y zależy od osobistej relacji m iędzy zawiera korzystania k ap itału , ja k im była w spólna k u ltu ra i k o n
jącym i ją stronam i. P ew ien Jap o ń czy k w 1993 roku ta k ty osobiste. Zainw estow ali w C hinach bardzo dużo,
stw ierdził z zazdrością, że C hiny „skutecznie wykorzys- w sk u tek czego dynam icznie rozw inęły się różnorodne
285
|ją d y , ja k w M edanie w Indonezji w k w ietn iu 1994,
kontakty ekonom iczne m iędzy chińskim i społecznościa
przeradzają się one w a k ty przem ocy. Część M alajów
mi. W 1992 roku 80 procent bezpośrednich zagranicznych
i Indonezyjczyków odniosła się k rytycznie do ch iń sk ich
inwestycji w C hinach (11,3 m łd dolarów) pochodziło od
inw estycji w P ań stw ie Ś rodka, tra k tu ją c to ja k o uciecz
Chińczyków zamorskich, przede w szystkim z Hongkongu
kę kapitału. Przyw ódcy polityczni z p rezydentem S u h ar
(68,3 procent), ale także z Tajw anu (9,3 procent), Singapu
to n a czele m u sieli zapew niać społeczeństw a swoich
ru, Makao i innych krajów . Jap o n ia m iała w całości tych
'krajów, że n ie w yrządzi to szkody ich gospodarce.
inwestycji udział rzęd u 6,6 procent, a S tan y Zjednoczone
Chińczycy w Azji Południow o-W schodniej zapew niali
4 6 procent. Z całokształtu zakum ulow anych zagranicz
z kolei, że są lojalni p rzede w szystkim w obec krajów ,
nych inwestycji n a su m ę 50 m ld dolarów 67 procent
w k tó ry ch się urodzili, a n ie w obec ojczyzny swych
pochodziło z chińskich źródeł. R ów nie im ponujący był
przodków. N a początku la t dziew ięćdziesiątych odpływ
wzrost obrotów handlow ych. E k sp o rt z T ajw anu do Chin
chińskiego k a p ita łu z krajów Azji Południow o-W schod
zwiększył się od praw ie zerow ego poziom u w 1986 roku
niej do C hin był rów now ażony dużym napływ em ta j
do 8 procent całości tajw ań sk ieg o e k sp o rtu w 1992,
w ańskich inw estycji n a Filipiny, do M alezji i W ietnam u.
w którym to roku w zrastał w te m p ie 35 procent. Eksport
P ołączenie rosnącej potęgi gospodarczej i w spólnoty
z Singapuru do C hin w zrósł w 1992 ro k u o 22 procent,
kulturow ej spraw iło, że H ongkong, T ajw an i S ingapur
podczas gdy całość e k sp o rtu teg o k ra ju zw iększyła się
coraz bardziej zacieśniały sto su n k i z C hinam i k o n
o niecałe 2 procent. J a k zauw ażył w 1993 ro k u M urray
tynentalnym i. Przygotow ując się do przekazania władzy,
W eidenbaum, „pom im o obecnej dom inacji japońskiej
któ re m iało niebaw em n astąpić, C hińczycy z H ongkon
w ty m regionie, opierająca się n a C hińczykach gospodar
gu zaczęli się przystosow yw ać do sytuacji, w której
ka Azji szybko się rozwija w nowe epicentrum przemysłu,
b ęd ą rządzeni z P ek in u , a n ie z L ondynu. B iznesm eni
handlu i finansów. W tym strategicznym regionie znajdu
i in n e osoby publiczne coraz rzadziej krytykow ali Chiny
ją się znaczne zasoby technologii i zdolności wytwórczych
czy postępow ali w sposób, k tó ry m ógłby je urazić. Jeśli
(Tajwan), Wysoko rozw inięty ośrodek przedsiębiorczości,
zaś coś tak ieg o zrobili, w ładze ch iń sk ie n ie w ahały się
m arketingu i usług (H ongkong), św ietna sieć kom unika
z szybkim odw etem . W 1994 ro k u k ilk u se t biznesm enów
cji (Singapur), ogrom ne zasoby k a p ita łu finansowego
w spółpracow ało z P e k in e m i pełniło fu n k cje „doradców
(wszystkie trzy kraje) oraz niezm ierzone zasoby ziemi,
do spraw H o n g k o n g u ” w czym ś, co było w p raktyce
bogactw n atu raln y ch i siły roboczej (Chiny)1’ 20. Chiny
g ab in etem cieni. N a po czątk u la t dziew ięćdziesiątych
kontynentalne stanow ią w dodatk u potencjalnie najwięk
chińskie wpływy gospodarcze w H ongkongu niepom ier
szy ze w szystkich rozw ijających się rynków , a w połowie
nie w zrosły - w 1993 ro k u ChR L inw estow ała tam
lat dziewięćdziesiątych poczynione w ty m k ra ju inwesty
w ięcej n iż Jap o n ia i S tan y Z jednoczone razem w zięte 21.
cje zaczęto coraz bardziej nastaw iać - obok eksportu - na
Do połowy ła t dziew ięćdziesiątych in teg racja gospodar
zaopatrywanie ry n k u w ew nętrznego.
cza H o n g k o n g u z C hinam i k o n ty n en taln y m i b yła p ra k
Chińczycy w Azji Południow o-W schodniej są w róż
tycznie zakończona. In te g racja polityczna m a się doko
nym stopniu zasym ilow ani z m iejscow ą ludnością,
wśród której cz ęsto 'p a n u ją an ty ch iń sk ie nastroje. Nie- nać w 1997 roku.
287
T ajw an pozostaw ał w ty le za H ongkongiem , jeśli Ipconiynentałnyeh, a powodzenie ich kraju coraz bardziej
chodzi o sto su n k i z C h in am i k o n ty n en taln y m i. Istotne zależało od ogrom nego sąsiada. Pew ien w ysoki rangą
zm iany zaczęły się je d n a k w łatach osiem dziesiątych. u rzędnik z Tajw anu stw ierdził w 1993 roku: „Do łat
P o 1949 ro k u obie ch iń sk ie rep u b lik i przez trzydzieści osiem dziesiątych nąjw ażniejszym dla Tajw anu rynkiem
la t n ie uznaw ały n aw zajem swojego istn ie n ia an i legal była A m eryka, ale teraz, w latach dziewięćdziesiątych,
ności, n ie k o m u n ik o w ały się ze sobą i były faktycznie wiemy, że k o n ty n en t stanow i najbardziej istotny czynnik
w sta n ie w ojny, co przejaw iało się od czasu do czasu przesądzający o naszym sukcesie gospodarczym ”. In-
w y m ian ą og n ia n a przybrzeżnych w yspach. K iedy Deng westorów z Tajw anu przyciągała przede w szystkim tania
X iaoping u m o cn ił się p rzy w ładzy i rozpoczął proces siła robocza, której n a w yspie brakowało. W 1994 roku
reform politycznych, rząd C hR L w ykonał je d n a k szereg nastąpił odw rotny proces korygow ania zachwianą] rów-
p o su n ięć pojednaw czych. R ząd T ajw anu zareagow ał na i nowagi m iędzy pracą a k ap itałem w stosunkach m iędzy
n ie w 1981 ro k u i zaczął odchodzić od polityki „trzech obydwoma krajam i, kiedy tajw ańskie przedsiębiorstw a
n ie ” - żad n y ch k o n tak tó w , żadnych negocjacji, żadnego : połowu ryb zatrudniły na swoich statkach 10 tys. Chiń
k o m p ro m isu z C h in am i k o n ty n en taln y m i. W m aju 1986 czyków z k o n ty n en tu 23.
ro k u doszło do pierw szych rozm ów m iędzy przedstaw i Rozwój sto su n k ó w gospodarczych doprow adził do
cielam i obu stron. D otyczyły one zw rotu sam olotu : negocjacji m iędzy obydw om a rządam i. W 1991 roku
tajw ań sk ieg o uprow adzonego n a k o n ty n en t. W n astęp Tajw an utw orzył F u n d ację ds. W ym iany w C ieśninie
n y m ro k u T ajw an zniósł zakaz podróży do C hin kon (Straits E xchange F oundation), a C hiny k o n ty n en taln e
ty n e n taln y ch 22. - S tow arzyszenie ds. K ontaktów przez C ieśninę Taj-
Do szybkiego rozwoju stosunków gospodarczych mię w ańską (A ssociation for R elations across th e Taiw an
dzy Tajw anem a k o n ty n en tem , ja k i potem nastąpił, ; Strait). P ierw sze sp o tk an ie odbyło się w kw ietniu 1993
przyczyniła się w znacznym stopniu „wspólna chińskość” vroku w S ingapurze, n a stę p n e n a k o ntynencie i na
i w ynikające z niej w zajem ne zaufanie. J a k zauważył Tajwanie. W sie rp n iu 1994 ro k u osiągnięto „przełom o
główny tajw ański negocjator, Chińczycy z Tajw anu i Chin we” porozum ienie w szeregu kluczow ych kw estii. Poja-
kontynentalnych m ieli silne poczucie więzów krwi, każda ! wiły się sp ek u laąje n a te m a t ew entualnego szczytu
z ty ch społeczności była d u m n a z osiągnięć drugiej. Do g przywódców obu państw .
końca 1993 ro k u Tajw ańczycy odwiedzili k o n ty n en t 4,2 W połow ie ła t dziew ięćdziesiątych Tajpej i P ek in
m in razy, a Chińczycy z ChR L 40 tys. razy przybyli na : dzielą jeszcze zasadnicze kw estie sporne, w tym spraw a
Tajw an. Codziennie w ym ieniano 40 tys. listów i prowa . suw erenności, członkostw o T ajw anu w organizacjach
dzono 13 tys. rozm ów telefonicznych. O broty handlowe m iędzynarodow ych i ew entualność ponow nego okre-
m iędzy dw iem a ch iń sk im i republikam i osiągnęły w 1993 < ślen ia się T ajw anu ja k o n iezależnego państw a. Ta
roku w artość 14,4 m ld dolarów, a 20 tys. tajw ańskich ostatnia p ersp ek ty w a coraz bardziej się je d n a k od-
biznesm enów zainw estow ało łącznie n a kontynencie dałala. G łów na rzeczniczka niepodległości, D em okra
- w edług różnych szacunków - od 15 do 30 m ld dolarów. ci tyczna P a rtia Postępow a, p rzek o n ała się, że wyborcy
Tajw ańczycy coraz w iększą uw agę skupiali n a Chinach nie życzą sobie pogorszenia sto su n k ó w z sąsiadem
289
n a k o ntynencie, a optow anie za niepodległością pogór- fą jp e j odstąpiły od tych p re te n sji i określiły się jak o
szyłoby jej szanse w w yborach. Przyw ódcy p artii p0cp ząd T ajw anu”, co um ożliw iło dostosow anie się do
kreśłali w ięc, że po dojściu do w ładzy n ie b ęd ą tej zrodzonej n a k o n ty n en cie koncepcji J e d n e g o kraju ,
kw estii w ysuw ali ja k o priorytetow ej. O ba rządy są dwóch system ów ”. R óżne osoby i g ru p y n a T ajw anie
rów nież zainteresow ane potw ierdzeniem chińskiej su podkreślały je d n a k coraz bardziej jego o d ręb n ą k u l
w erenności n a d S p ratly i in n y m i w yspam i n a Morzu turową tożsam ość, stosunkow o k ró tk i okres pozostaw a
P ołudniow ochińskim i zagw arantow aniem przez Stany nia pod c h iń sk im panow aniem oraz m iejscow y język,
Zjednoczone klazu li najw iększego uprzywilejowania niezrozum iały dla tych, którzy znają w yłącznie m an-
w h an d lu dla C hin k o n ty n en taln y ch . W pierw szej poło- daryński. Próbow ali w g ru n cie rzeczy określić społe
wie la t dziew ięćdziesiątych oba p ań stw a ch iń sk ie powo- ; czeństwo tajw ań sk ie ja k o niech iń sk ie, co uspraw ied
li, lecz zauw ażalnie i n ieu c h ro n n ie zbliżały się do siebie, liwiłoby n iezależność od Chin. R ów nież w zm ożona
a rozwijające się k o n ta k ty gospodarcze i w spólna tożsa aktyw ność w ładz tajw ań sk ich n a aren ie m iędzynarodo
m ość kultu ro w a były p odstaw ą w spólnych interesów . wej m iała, ja k się zdaje, sugerow ać, iż je s t to odrębne
Proces te n u leg ł n iesp o d ziew anem u zaham ow aniu państwo, n ie zaś część Chin. S am ookreślanie się w ładz
w 1995 roku, k ied y w ładze tajw ań sk ie podjęły aktywne Tajw anu przeszło w ięc przez n astę p u ją ce stadia: rząd
staran ia o u z n an ie dyplom atyczne i przystąpienie do całych C hin - rząd części C hin - rząd n ie m ający nic
organizacji m iędzynarodow ych. P rezy d en t L ee Teng-hui wspólnego z C hinam i. Ta o statn ia ew entualność, będąca
złożył „pryw atną” w izytę w S tan ach Zjednoczonych. sform alizow aniem faktycznej niepodległości, je s t ab
W g ru d n iu 1995 ro k u odbyły się n a T ajw anie w ybory do solutnie n ie do przyjęcia dla w ładz w P ek in ie, k tó re
władz ustaw odaw czych, a w m arcu 1996 - wybory nieraz potw ierdzały, że gotow e są użyć siły, by do tego
prezydenckie. R ząd ch iń sk i zareagow ał n a to przeprowa nie dopuścić. C hińscy przyw ódcy ośw iadczali także, iż
dzeniem prób z p o cisk am i rakietow ym i n a wodach po inkorporacji H ongkongu w 1997 ro k u i M akao w 1999
w pobliżu głów nych tajw ań sk ich portów oraz manewrów roku p o d ejm ą działania, by i T ajw an połączyć z k o n
w ojskowych koło w ysp kontrolow anych przez Tajwan, tynentem . P rzeb ieg w ypadków będzie zależał, ja k się
Wyłoniły się w zw iązku z ty m dw ie kluczow e kwestie. można dom yślić, od p oparcia sam ych Tajw ańczyków
Jed n a n a teraz - czy T ajw an m oże pozostać dem okra dla form alnej niepodległości, od w yników w alki o poli
tyczny bez u zy sk an ia form alnej niepodległości? Druga tyczną schedę w P ek in ie - tocząca się rozgryw ka rozpala
dotyczy przyszłości - czy m oże być dem okratyczny, nie nacjonalizm w śród przyw ódców politycznych i w oj
zachow ując faktycznej niepodległości? skowych, a tak że od rozbudow y ch iń sk ieg o potencjału
S to su n k i T ajw anu z C h in am i k o n ty n en taln y m i prze m ilitarnego, k tó ry um ożliw iłby b lo k ad ę T ajw anu lub
szły przez dw ie fazy i m o g ą w kroczyć w trzecią. Przez inwazję n a Tajw an. W ygląda n a to, że n a początku XXI
dziesiątki la t rząd nacjonalistów pretendow ał do m iana w ieku T ajw an ulegając przym usow i, dostosow ując się,
rząd u całych Chin, co oznaczało n ieu ch ro n n y konflikt a co n ajbardziej praw dopodobne, p o d w pływ em jed n eg o
z w ładzam i, k tó re p rak ty czn ie rządziły całym i Chinam i i drugiego czynnika, ściślej się zin teg ru je z C hinam i
z w yjątkiem Tajw anu. W latach osiem dziesiątych władze kontynentaln ym i.
290 291
& Ę Ę & . (■ ' ' ' «i. ,fi,. .
Do końca lat siedem dziesiątych sto su n k i między religijne czy cywilizacje - n ie w ym agają takiego oddania
bardzo pryncypialnie antykom unistycznym Singapu i zaiingażowania. N a linii k o n tin u u m wiodącej od m n iej
rem a C hińską R epubliką Ludową były lodowate; Lee szych do coraz w iększych je d n o ste k krzyw a nasilenia
K uan Yew i inni singapurscy politycy w yrażali się lojalności w k rę g u cywilizacji zachodniej w ybrzusza się
z pogardą o zacofaniu Chin. Jednakże w m iarę postępów w środku, przybierając k sz ta łt odw róconego U. W świe
rozwoju gospodarczego, który zaczął się w Chinach cie islam u w ygląda to praw ie dokładnie .odwrotnie,
w latach osiemdziesiątych, Singapur przystąpił do re najsłabsza je s t lojalność w obec je d n o ste k pośrednich.
orientacji swej polityki w sposób typowy dla tych, co Jak stw ierdził Ira L apidus, „dwie podstaw ow e, pierw ot
opowiadają się po stronie odnoszącej sukcesy. Do 1992 ne i trw ałe s tru k tu ry ” to z jed n ej stro n y rodzina, klan
ro k u zainwestował w Chinach 1,9 m ld dolarów, w na i plem ię, z drugiej zaś J e d n o s tk i kulturow e, religijne
stępnym roku ogłosił plan zbudowania koło Szanghaju i jeszcze w iększe od n ich im p eriu m ” 25. Podobnego
przemysłowego zespołu miejskiego o nazwie „Singapur zdania je s t libijski uczony: „Trybałizm i religia (islam)
II”. Byłaby to miliardowa inwestycja. Lee stał się gor odgrywały i n ad al odgryw ają w ażną i decydującą rolę
liwym propagatorem gospodarczych sukcesów C hin i nie w społecznym , ekonom icznym , k u ltu raln y m i politycz
k ry ł podziwu dla ich potęgi. W 1993 roku oświadczył: nym rozw oju arab sk ich społeczeństw i system ów poli
„Chiny są tam , gdzie się coś dzieje” 24. Do tej porj tycznych. S ą w istocie ta k ze sobą splecione, że uznaje
S ingapur inwestował głównie w M alezji i Indonezji, się je za najw ażniejsze czynniki i zm ienne kształtujące
teraz przeniósł swe zagraniczne inw estycje do Chin. i d eterm in u jące arab sk ą k u ltu rę polityczną oraz poli
W 1993 roku realizowano tam połowę zagranicznych tyczną m entalność Arabów”. P lem iona stanow iły zawsze
przedsięwzięć wspieranych przez rząd singapurski. Pod centralną kateg o rię w polityce p ań stw arabskich, z k tó
czas swej pierwszej wizyty w Pekinie w latach siedem rych w iele to po p ro stu „plem iona z flagam i”, ja k to
dziesiątych Lee K uan Yew uparł się podobno, żeby określił T ah sin B aszir. Założycielowi A rabii Saudyjskiej
rozmawiać z chińskim i przywódcami po angielsku, a nie powiodło się giówmie dzięki tem u , że potrafił stworzyć
po chińsku. Trudno sobie wyobrazić, żeby zrobił coś koalicję plem ion, uciekając się przy ty m do różnych
takiego dwadzieścia lat później. sposobów, m iędzy in n y m i inicjow ania m iędzyplem ien-
nych m ałżeństw . P olityka sau d y jsk a n ad al m a w znacz
nej m ierze ch arak ter p lem ien n y - polega n a podżeganiu
ISLAM: ŚWIADOMOŚĆ BEZ ŚCISŁEJ W IĘZI jed n y ch p lem io n przeciw d ru g im , S u d ajri przeciw
S zam m arom . W dziejach Libii liczyło się co najm niej
W świecie arabskim i ogólnie w m u zułm ańskim stru k osiem naście w iększych plem ion, a w S u d an ie je s t ich
tu ra lojalności politycznej wyglądała odw rotnie niż na podobno pięćset. N ajw iększe sk u p ia 12 p ro cen t m iesz
Zachodzie, gdzie jej głównym obiektem było i jest kańców k ra ju 26.
państw o narodowe. Węższe lojalności są podporząd W Azji Środkow ej pojęcie narodow ości n ie było znane
kow ane lojalności wobec państw a narodow ego i w niej na p rzestrzen i dziejów. „Obowiązywała lojalność wobec
się zawierają. Szersze grupy - w spólnoty językowe, plem ienia, k lan u , w ielkiej rodziny, n ie w obec p ań stw a”.
292
‘..'’U : , f'T' 1
Z drugiej strony, ludzi łączył „w spólny język, religia, nf^żułm anie bardziej zaczęli się utożsam iać z u m m ą
ku ltura i styl życia”, a islam „był najm ocniejsza siłą ■ Ci| p e ż cywilizacją islamu jako całością. W połow ie lat
jednoczącą, bardziej niż w ładza e m ira”. U Czeczenów- osiem dziesiątych pew ien uczony pisał:
i pokrew nych ludów północnego K au k azu było około
setki klanów „górskich” i sied em d ziesiąt „nizinnych”, „Dekolonizacja, przyrost ludności, uprzem ysłow ienie,
które kontrolow ały życie polityczne i gospodarcze do urbanizacja oraz zm iany w m iędzynarodow ym ładzie
takiego stopnia, że m ów iło się o „czeczeńskiej gos ekonom icznym , zw iązane m iędzy in n y m i z ropą nafto
podarce klanow ej”, w od ró żn ieniu od radzieckiej, pla wą, której zasoby zn ajd u ją się przecież n a m u zu łm ań
nowej 27. skiej ziem i, wywołały jeszcze w iększe zainteresow anie
W całym św iecie islam u lojalność obowiązywała prz, - kw estią m u zu łm ań sk iej tożsam ości i jedności. D zięki
de w szystkim w obec m ałej g ru p y i w obec wielkiej now oczesnym środkom k o m u n ik acji u m ocniły się i roz
religijnej w spólnoty, p lem ien ia i u m m y . P aństw o naro winęły k o n ta k ty m iędzy n aro d am i m u zu łm ań sk im i.
dowe m niej się liczyło. W św iecie arab sk im istniejące Znacznie w zrosła liczba pielgrzym ów przybyw ających
państwa m ają problem z legitym izacją, pow stały bowiem do M ekki, co pogłębiło poczucie w spólnej tożsam ości
w większości n a m ocy arb itraln ej czy w ręcz kapryśnej wśród m uzułm anów z krajów ta k odległych, ja k C hiny
decyzji eu ro p ejsk ich im perialistów , a ich granice często i Senegal, J e m e n i B angladesz. N a uczelniach B liskiego
naw et przecinają obszary zam ieszkane przez grupy W schodu stu d iu je coraz w ięcej m łodych ludzi z In d o n e
etniczne w rodzaju B erberów i Kurdów . P aństw a te zji, M alezji i południow ych Filipin. Szerzą oni idee
podzieliły n aród arab sk i, z drugiej je d n a k strony zjed islam u i tw orzą pon ad granicam i p ań stw sieć osobistych
noczone państw o p an a ra b sk ie n ig d y n ie powstało. Kon kontaktów . W ta k ic h ośrodkach, ja k T eh eran , M ekka
cepcja suw erennych p a ń stw je s t n a d o d atek nie do i K uala L u m p u r reg u larn ie i coraz częściej odbyw ają się
pogodzenia z w iarą w najw yższą w ładzę B oga i pierw konferencje i konsultacje m u zu łm ań sk ich in telek tu alis
szeństwo w spólnoty w iernych. F u n d am en talizm islam tów i ulem ów (uczonych w islam ie). D zięki kasetom
ski, będąc ru c h e m rew olucyjnym , odrzuca państw o (dźwiękowym, a obecnie rów nież wideo) kazan ia w ygła
narodowe n a rzecz jed n o śc i islam u, podobnie ja k m ark szane w m eczetach p rzek raczają granice, wpływowi
sizm odrzucał je, u zn ając p ry m a t jed n o ści m iędzynaro kaznodzieje docierają do słuchaczy daleko poza swym i
dowego p ro letariatu . O słabości p ań stw a narodowego lokalnym i społecznościam i” 28.
w islam ie świadczy rów nież fakt, że chociaż po II wojnie
dochodziło do licznych ko n flik tów m iędzy m uzułm ań Poczucie jedności m uzułm anów znalazło również odbi
skim i grupam i, pow ażniejsze w ojny m iędzy p a ń stw a m i cie w działaniach podejm ow anych przez państw a i organi
były rzadkością. N ajw iększe z n ich to inw azje Ira k u na zacje m iędzynarodow e i je s t przez te działania u m acn ia
kraje sąsiednie. ne. W 1969 ro k u przyw ódcy A rabii S audyjskiej oraz
W latach sied em d ziesiąty ch i osiem dziesiątych te P akistanu, M aroka, Iran u , T unezji i Turcji zorganizowali
sam e czynniki, k tó re doprow adziły do O drodzenia Is pierw szy szczyt islam sk i w Kabacie. W yłoniła się z niego
lam u w poszczególnych k rajach , spraw iły rów nież, że O rganizacja K onferencji Islam skiej (OKI), k tó ra w 1972
294 295
m m - v-=
roku uzyskała sta tu s form alny, a jej siedzibą stała sięciU k ra jó w 30. Poza tym i organizacjam i o form alnej
się Dżidda. Do OKI n ależą obecnie w szystkie pra. ■. strukturze, w w yniku w ojny w A fganistanie powstała
ktycznie p aństw a zam ieszkane przez muzułmanów. rozległa sieć nieform alnych i działających w podziem iu
Je st to jed y n a m iędzypaństw ow a organizacja tego typu. , grup weteranów, którzy walczą o sprawę islam u w. Algierii,
Rządy p ań stw chrześcijańskich, praw osław nych, bud 0 c-zenii, Egipcie, Tunezji, Bośni, P alestynie, n a Filipi
dyjskich, hin d u isty czn y ch nie stw orzyły organizacji nach i gdzie indziej. Po zakończeniu wojny szeregi w etera
m iędzynarodow ej, której członkostw o określałaby przy nów zostały wzmocnione przez bojowników szkolonych na
należność religijna. W ładze A rabii S audyjskiej, Paki K-i-.wersytecie Misji (dtfw a) i Świętej Wojny pod Peszawa-
stanu, Ira n u i Libii fin a n su ją ponadto i wspierają rem i w obozach w A fganistanie finansow anych przez
organizacje pozarządow e w rodzaju Światowego Kon różne frakcje i ich zagranicznych popleczników. N iekiedy
gresu M uzułm ańskiego (stw orzonego przez Pakistan); wspólne in teresy łączące radykalne reżim y i ruchy brały
Światowej Ligi M uzułm ańskiej (twór A rabii Saudyj górę n ad tradycyjnym i antagonizm am i. Przy poparciu
skiej), a tak że „liczne, często bardzo geograficznie Iranu doszło do naw iązania kontaktów m iędzy grupam i
odległe rządy, partie, ru ch y oraz spraw y bliskie im, fundam entalistów sunnickich i szyickich. S udan i Iran
ja k wierzą, pod w zględem ideologicznym ” i któ re „przy łączy ścisła w spółpraca m ilitarna, irańskie lotnictwo i ma-
czyniają się do przepływ u inform acji i zasobów pie iynarka w ojenna korzystąją z sudańskich udogodnień, oba
niężnych m iędzy m u zu łm an am i” 29. rządy w spólnie w spierają organizacje fundam entalistów
Przejście od etap u islam skiej świadomości do spójności w Algierii i innych krajach. H asan at-Turabi i Saddam
świata islam u zawiera je d n a k w sobie dwa paradoksy. Po Husąjn m ieli w 1994 roku nawiązać bliskie stosunki, a Irak
pierwsze, obszar islam u je s t podzielony n a rywalizujące 1 Iran zm ierzają w k ieru n k u p o je d n a n ia 31.
ośrodki władzy, z k tó ry ch każdy próbuje zbić k ap itał na Po drugie, koncepcja u m m y zakłada co praw da nie
identyfikow aniu się m uzułm anów z u m m ą , chcąc ich praw om ocność p ań stw a narodow ego, ale u m m a m oże
zjednoczyć pod w łasnym kierow nictw em . W rywalizacji zostać zjednoczona tylko poprzez działania jed n eg o łub
tej biorą udział, z jed n ej strony, rządy istniejących od więcej silnych państw -ośrodków , k tó ry ch w świecie
daw na państw i tworzone przez n ie organizacje, z drugiej m u zu łm ań sk im n a razie n ie m a. Id ea islam u jako
zaś rządy islam sk ie i ich organizacje. A rabia Saudyjska zjednoczonej w spólnoty religijno-politycznej oznaczała,
w ystąpiła z inicjatyw ą pow ołania do życia Organizacji ¿e państw a ta k ie pow staw ały niegdyś tylko w tedy, gdy
Konferencji Islam skiej, by stworzyć przeciwwagę dla Ligi je d n a rządząca in sty tu cja spraw ow ała rów nocześnie
Państw A rabskich zdom inow anej wówczas przez Nasera. przywództwo religijne i polityczne (kalifat i sułtanat).
W 1991 roku, po w ojnie w Zatoce, sudański polityk Hasan Szybki podbój B liskiego W schodu i A fryki Północnej
at-Turabi założył Ludow y K ongres A rabski i Islam ski przez A rabów w V II w ieku znalazł ukoronow anie w po
(LKAI) jak o przeciwwagę z kolei dla zdom inowanej przez w stan iu k alifatu om ajjadzkiego z siedzibą w D am aszku.
Saudyjczyków OKI. Na jego trzeci zjazd, k tó ry odbył się W V III w iek u pow stał m ający siedzibę w B agdadzie
w C hartum ie n a początku 1995 roku, przybyło k ilk u set i znajdujący się pod w pływ am i p ersk im i k alifat abba-
delegatów organizacji i ruchów islam sk ich z osiem dzie sydzki. W w ieku X w yłoniły się d rugorzędne kalifaty
296 297
w K airze i K ordobie. W cztery w ieki później Bliski v. strateg iczn ie w ażnym m iejscu B liskiego W schodu,
W schód n ajech ali T urcy, k tó rzy w 1453 ro k u zdobyli . znajduje się tu ta j głów na m u zu łm ań sk a uczelnia, U ni
K onstantynopol, a w 1517 utw orzyli kalifat. M niej więcej w ersytet al-Azhar. J e s t je d n a k k rajem b ied n y m i uzależ
w ty m sam y m czasie in n e lu d y tu re c k ie podbiły Indie nionym ekonom icznie od S tanów Zjednoczonych, in
i stw orzyły im p e riu m Mogołów. R ozkw it cywilizacji stytucji m iędzynarodow ych k o n tro lo w an y ch przez
zachodniej osłabił p o tęg ę i O sm anów , i Mogołów, a po Zachód oraz od bogatych arab sk ich p a ń stw naftow ych.
rozpadzie im p eriu m osm ańskiego św iat islam u został bez Iran, P a k ista n i A rabia S au d y jsk a określają się wyraź
państw a-ośrodka. Jeg o ziem ie zostały w znacznej części nie ja k o k raje m u zu łm ań sk ie. A ktyw nie się starają
podzielone m iędzy m ocarstw a zachodnie, a te wycofując wywierać w pływ n a u m m ę i zabiegąją o przywództwo.
się pozostaw iły po sobie słabe państw a utw orzone na Rywalizują m iędzy sobą w finansow aniu różnych organi
zachodni wzór, obcy trad y cji islam u. P rzez w iększość XX zacji i g ru p islam skich, dostarczaniu pom ocy afgańskim
w iek u żad n e p aństw o m u z u łm ań sk ie n ie m iało więc bojownikom i zabieganiu o w zględy m u zu łm ań sk ich
w ystarczającej siły an i kulturow ej i religijnej legitym iza ludów Azji Środkow ej. O bszar, c e n traln e położenie
cji, by stać się ośrodkiem i zostać uznane jako lider islamu i liczba ludności Iran u , trad y cje historyczne, zasoby
przez in n e p ań stw a islam sk ie oraz nieislam skie. ropy naftow ej, i śred n i poziom rozw oju gospodarczego
B rak państw a-ośrodka cywilizacji islam skiej przyczynia predysponow ałyby te n k raj do roli ośrodka cywilizacji
się w znacznym stopniu do w ew nętrznych i zewnętrznych islam u. Je d n a k ż e 90 p ro cen t m uzułm anów stanow ią
konfliktów ta k typow ych d la św iata islam u. Świadomość sunnici, a Ira n je s t szyicki, p e rsk i jak o języ k islam u
bez spójności to źródło słabości islam u oraz zagrożenia dla zajm uje d alek ie m iejsce po arab sk im , a sto su n k i mię-
in n y ch cywilizacji. Czy s ta n ta k i się utrzym a? | dzy P ersam i i A rabam i były n a p rzestrzen i dziejów
Państw o-ośrodek, k tó re m iałoby spraw ow ać politycz wrogie.
n e i relig ijn e przyw ództw o u m ra y, m u si być silne gos | P a k istan m a odpow iedni obszar, liczbę ludności i siłę
podarczo i m ilitarn ie, posiadać u m iejętn o ści organiza m ilitarną. Jego przyw ódcy n ap raw d ę kon sek w en tn ie
to rsk ie, m ieć islam sk ą tożsam ość i być zaangażow ane | działali zaw sze n a rzecz w spółpracy m iędzy państw am i
w spraw ę islam u. W ym ienia się n iek ied y sześć państw, I m uzułm ańskim i, w ystępując w roli rzeczników islam u
k tó re potencjalnie m ogłyby pełnić ta k ą funkcję, obecnie | wobec reszty św iata. J e s t je d n a k stosunkow o ubogi,
je d n a k żadne z n ich n ie spełnia w szystkich niezbędnych p rozdzierany pow ażnym i w aśniam i etnicznym i i regional-
k u te m u w arunków . In d o n ezja je s t najw iększym krajem nymi, politycznie niestabilny, m a obsesję n a p u n k cie
m u zu łm ań sk im i szybko się ekonom icznie rozwija. Leży zagrożenia ze stro n y Indii, i dlatego w znacznej m ierze
je d n a k n a p ery feriach islam u , z d ala od jego arabskiego jest ta k zainteresow any rozw ojem b lisk ich stosunków
cen tru m . Islam in d o n ezy jsk i to łagodna odm iana tej I z innym i k rajam i islam skim i, a tak że z nieisłam skim i
rełigii typow a d la Azji Południow o-W schodniej, ludność m ocarstw am i, ja k C hiny i S tan y Zjednoczone.
k ra ju i jeg o k u ltu ra to m ieszanka wpływów i naleciałości ; A rabia S au d y jsk a była k o leb k ą islam u, tu znajdują
rodzim ych, m u z u łm a ń sk ic h , h in d u sk ic h , chińskich t- się jeg o najśw iętsze m iejsca, jej języ k je s t języ k iem tej
i ch rześcijańskich. E g ip t to lu d n y kraj arab sk i, leżący *>rełigii, m a najw iększe n a św iecie zasoby ropy naftow ej,
299
a co za ty m idzie, odpow iednie zasoby finansowe. Władze m anów bośniackich. W śród krajów m u zu łm ań sk ich
ukształtow ały społeczeństw o zgodnie z nakazam i is , reja zajm uje pozycję w yjątkow ą ze w zględu n a roz
lam u. W latach sied em d ziesiątych i osiem dziesiątych ległe historyczne k o n ta k ty z m u zu łm an am i n a Bał
była w św iecie m u z u łm ań sk im najbardziej wpływowym kanach, B liskim W schodzie, w Afryce Północnej i Azji
krajem . W ydawała m iliard y dolarów n a propagowanie Środkowej. M ożna sobie w yobrazić, że pójdzie w ślady
spraw y islam u n a całym świecie - od finansowania R epubliki Południow ej Afryki: odrzuci sekuląryzm jako
m eczetów i podręczników szkolnych po w spieranie ' elem ent obcy jej istocie, podobnie ja k R PA odrzuciła
różnego a u to ra m e n tu p a rtii politycznych, organizacji apartheid, i z p ań stw a-pariasa jed n ej cywilizacji stanie
islam sk ich i ruchów terrorystycznych. Z drugiej strony, się liderem innej. RPA, k tó ra poprzez chrześcijaństw o
będąc k rajem o stosunkow o m ałej liczbie ludności i ap arth eid poznała dobre i złe stro n y Z achodu, m a
i ryzykow nym położeniu geograficznym , w kw estiach szczególne kw alifikacje, by przew odzić Afryce. Z T urcją
bezpieczeństw a u zależn io na je s t od Zachodu. może być podobnie: poznaw szy złe i dobre strony
D oszliśm y w k o ń cu do T urcji. H istoria, liczba lud zachodniej dem okracji i sekularyzm u, m oże stać się
ności, sto p ień rozwoju gospodarczego, spójność na przywódcą św iata islam u. M usi je d n a k odrzucić dzie
rodow a oraz trad y cje oręża i p otencjał m ilitarny mo dzictwo A tatu rk a bardziej gruntow nie niż Rosja schedę
głyby jej w yznaczyć rolę państw a-ośrodka cywilizacji po Leninie. M usi też znaleźć się przyw ódca n a m iarę
islam u. J e d n a k ż e A ta tu rk , o k reślając ją w yraźnie A taturka, k tó ry połączyłby legitym izację religijną i poli
ja k o państw o św ieckie, uniem ożliw ił rep u b lice tu tyczną, by z k ra ju n a rozdrożu przekształcić Turcję
reckiej przejęcie schedy w ty m w zględzie po im perium w '-środek cywilizacji.
o sm ańskim . T u rcja n ie m ogła n aw et zostać członkiem -
-założycielem O rganizacji K onferencji Islam skiej, bo
m a w p isan ą w k o n sty tu cję zasadę św ieckości państw a.
D opóki ta k będzie, n ie zo sta n ie przyw ódcą świata P rzypisy
islam u.
Co by się je d n a k stało, gdyby T urcja zdecydow ała się
n a zm ian ę w ty m w zględzie? N ie m ożna w ykluczyć, że „E conom ist , 14 stycznia 1995, s. 45; 26 listo p ad a 1994, s. 56, streszczenie
arty k u łu J u p p é opublikow anego w „Le M onde”, 18 listo p ad a 1994- New
w ja k im ś m om encie okaże się gotow a do porzucenia Y ork T im e s”, 4 w rześnia 1994, s. 11.
upokarzającej roli żeb rak a zabiegającego o przyłączenie 2 M ichael H ow ard, Lessons o f the Cold W ar, „Survival”, 36 (zim a 1994)
się do Z achodu i pow rotu do o w iele bardziej im s_ ł0 2 -i0 3 ; P ierre B eh ar, C entral Europe: The N ew L in es o f Fracture]
„G éopolitique”, 39 (w ydanie an g ielsk ie, sie rp ień 1992), s. 42; M ax Ja k o b
ponującej i zaszczytnej historycznej roli głównego is son, C ollective S ecu rity in Europe Today, „W ashington Q u arterly ” 18
lam sk ieg o in te rlo k u to ra i an tag o n isty Europy. F u n (w iosna 1995), s. 69; M ax Beloff, F a u lt L in es a n d Steeples: The D ivided
L o ya lties o f Europe, „N ational In te re s t”, 23 (wiosna 1991), s. 78.
d am en talizm w T u rcji ro śn ie w siłę, za rządów Ózala A n d reas Oplatlca, V ien n a a n d the M irror o f H istory, „G éopolitique” 35
k raj u siln ie się sta rał o zbliżenie ze św iatem arabskim , (w ydanie angielskie, je sie ń 1991), 25; V ytautas L an d sb erg is, The Choice,
„G éopolitique”, 35 (w ydanie an gielskie, je sie ń 1991), s. 3; , New Y ork
w ykorzystał w ięzi etn iczn e i lingw istyczne, b y zdobyć T im es”, 23 k w ietn ia 1995, s. 5E.
u m iark o w an e w pływ y w Azji Środkow ej, w spierał mu-
4 C arl B ildt, The B a ltic L itm u s T est, „Foreign A ffairs”, 73 (wrzesień
r J L o , ew ’ 44 (Pażdziern ik 1994), s. 42-52. G ong, C h in a ’s
1994), s. 84. Fourth R evolution, s. 39; „E conom ist”, 2 lipca 1994, s. 18; G erald Segal
5 „New Y ork T im e s”, 15 czerw ca 1995, s. A10. C h in a s C hanging Shape: The M ud d le Kingdom ?, „F oreign A ffairs”; 73
0 „RFE/RL R esearch B u lletin ”, 10 (16 m arca 1993), s. 1, 6. (m ą]/czerwiec 1994), s. 49; R oss H. M unro, G ivin g T a ip e i a Place a t the
7 W illiam D. Jackson, Im perial T em ptation s: E thnics Abroad, „Orbis”, 38 Table, „F oreign A ffairs”, 73 (listopad/grudzień 1994), s. 115; „Wall S tre e t
(zim a 1994), 5. 24 Su ’- J ™ ^ 3, 1993’ s - A7A: »F ree C hina J o u rn a l”, 29 lipca 1994, s. 1.
8 Ian B rzeziński, „New Y ork T im e s”, 13 lipca 1994, s. A8. „E conom ist , 10 lip ca 1993, s. 28-29; 2 k w ietnia 1994, s. 34- 35 - In ter-
9 Jo h n F. M earsheim er, The Case fo r a U kra in ia n N uclear Deterrent:
m iri9 9 ? 7 ^ / rib u n e ”’ 23 Iist°P ad a 1993; „Wall S tre e t Jo u m a l", 17
D ebate, „Foreign A ffairs”, 72 (lato 1993), s. 50-66.
10 „New Y ork T im es”, 31 stycznia 1994, s. A8. 25 . p t M ' L a^ d.^s > iory ° f M a m ie Societies, C am bridge U niversity
u Cytowane w: Ola T u n an d e r, N ew E uropean D ivid in g Lines?, w: Valter P ress, C am bridge 1988, s. 3.
A ngelí (red.), N orw ay F acing a Changing Europe: Perspectives an d
- M?-Sher£ h ”T ribaIism > H eligion an d th e C hallenge of
O ptions, N orw egian F oreign Policy S tu d ies No. 79, F rid tjo f N ansen P olitical P articip atio n : T h e Case o f L ibya”, re fe ra t p rzedstaw iony n a
In s titu te e t al., Oslo 1992, s. 55. k o n feren cji „D em okratyczne w yzw ania w św iecie arab sk im , C en ter for
12 Jo h n M orrison, P ereyaslav a n d A fter: The R u ssia n -U kra in ia n Relation in te rn a tio n a l D ev elo p m en t S tu d ies, K air, 22-27 w rześnia
ship, „In te rn a tio n a l A ffairs” , 69 (październ ik 1993), s. 677.
T a ' S a ’ £ , ’l ? 0" 0™18*” (S u rvey o f th e A rab East), 6 lu teg o 1988, s. 7*
13 Jo h n K ing F airbank (red.), The Chinese W orld Order: T raditional C hina’s A dlan A El-H ardallo, „S ufism a n d T ribalism : T h e C ase o f S u d a n ”
Foreign R elations, H arv ard U niversity P re ss, C am bridge 1968, s. 2-3. referat przedstaw iony n a konferencji „D em okratyczne wyzwania w świe^
14 P erry L ink, The O ld M a n ’s N ew C hina, „New Y ork R eview of Books”,
S h i d h i ^ im ’ 9? e£ te r f0r- PoIlticaI a n d In te rn a tio n a l D evelopm ent
9 czerw ca 1994, s. 32. S i T d f f ’i n ! v ^ e s m a 1992, s. 2; „E conom ist”, 30 października
is P e rry L ink, C h in a’s Core Problem, „D aedalus”, 122 (wiosna 1993), s. 205; 1987, s. 45, Jo h n D u k e A nthony, S a u d i A rab ia: From T ribal S ociety to
W ei-m ing T u, C u ltu ra l China: T he P eriphery a s the Center, „D aedalus”, N a tio n -S ta te, w: R agaei E l M ellakh, D orothea H. El M ellakh ( r e d )
120 (wiosna 1991), 22; „E conom ist”, 8 lip ca 1995, s. 31-32.
10 „E conom ist”, 27 listopada 1993, s. 33; 17 lipca 1993, s. 61. 2? L e i “ m 2 ^ n i n g , « * In d u stria liza tio n ,
17 „Econom ist", 27 listo p ad a 1993, s. 33; Yoichi F u n ab ash i, The Asianiza- 27 Y alm an O naran, Econom ics a n d N ationalism : The Case o f M uslim
tion o f A sia , „Foreign A ffairs”, 72 (listopad/grudzień 1993), s. 80. Patrz C entral A sia C entral A sian S urvey", 13 (n r 4, 1994), s. 493; D enis
M urray W eidenbaum , S am u el H ughes, The Bam boo N etw ork, Free D ragounski, Threshold o f Violence, „F reedom R eview ” , 26 (marzec/kwie-
P ress, N ew Y ork 1996. cion iyyo), s. 12.
18 C h risto p h er Gray, cytow any w „W ashington P o st”, 1 g ru d n ia 1992,
s. A30, L ee K uan Yew, cytow any w M aggie Farley, The Bam boo Network, " S m s - 4Do l L " k x ‘se £ 0 m p a ra li” e SU‘dy ° f Societies,
„B oston G lobe M agazine”, 17 kw ietnia 1994, s. 38; „ In tern atio n al Herald ■° M etcalf, M uslim Societies, s. 3.
T rib u n e”, 23 listopada 1993.
10 „In tern atio n al H erald T rib u n e”, 23 listo p ad a 1993; G eorge H icks, JA.C. ° f r - T w Glt f ’ 2, k w letn ia 1995’ S- 2- N a te m a t Ludowe-i k o n feren c ji
m A T r r l 1 *sh^ f ie-l- Patrz Tiie P o p u la r A rab a n d Isla m ic Conference
M ackie, A Q uestion o f Id en tity: D espite M edia H ype, T hey A re Firmly
1995) s . n - m in tern a tio n a l? , » T ransS tate Islam ”, 1 (wiosna
S ettled in Southeast A sia , „F ar E astern Econom ic Review ”, 14 lipca
1994 s. 47.
20 „Econom ist", 16 kw ietnia 1994, s. 71; N icholas D.' K ristof, The Rise o f ! 4Chte,r iS a ^ B radf0rd R ' M cGu in n ,L in k ag e s B e tw e e n S u n n i
S i J7 n ^ ^ [ F u n d a m e n t a l i s t O rganizations: A N ew Variable in
China, „Foreign A ffairs” , 72 (listopad/grudzień 1993), s. 48; Gerrit M d d le E astern Politics?, „The Political C hronicle”, 1 (luty 1989), s. 22-34-
W. G ong, C h in a’s Fourth R evolution, „W ashington Q u arterly ”, 17 (zima „New Y ork T im es” , 6 g ru d n ia 1994, s. 5.
1994), s. 37; „Wall S tre e t Jo u rn a l”, 17 m ąja 1993; M urray L. W eidenbaum ,
G reater China: The N ext Econom ic Superpower?, W ashington U niversity
C enter for th e S tu d y o f A m erican B u sin ess, C ontem porary Issues
S eries 57, St. L ouis, lu ty 1993, s. 2-3.
21 S teven M ufson, „W ashington P ost”, 14 sierp n ia 1994, s. A30; „Newswek”,
19 lipca 1993, s. 24, „E conom ist”, 7 m aja 1993, s. 35.
22 P atrz W alter C. C lem ens jr., J u n Z han, C hiang C hing-K uo’s Role in the
RO C-PRC R econciliation, .A m erican A sian Review ” , 12 (wiosna 1994),
s. 151-154.
23 Koo C hen Foo, cytow any w „E conom ist” , 1 m aja 1993, s. 31; L ink, Old
M an’s N ew C hina, s. 32. P a trz C ross-Strait R elations: H istorical Lessons,
302
-íÜÉtiZ.
Część IV
ZDERZENIA
CYWILIZACJI
Zachód i reszta: kwestie sporne
m iędzy cywilizacjami
307
ro sn ą w siłę, zach o d n ia k u ltu ra traci n a atrakcyjności. i n arzu ca in n y m państw om p olitykę gospodarczą,
N arody z in n y ch kręgów k u ltu ro w y ch m ają coraz głęb ą sam uw aża za stosow ną. G dyby je d n a k w śród
sze poczucie zw iązku ze sw ym i rodzim ym i kulturam i narodów spoza k rę g u cywilizacji zachodniej przeprowa-
i d arzą je zaufaniem . D latego cen traln y m problem em Jzić a n k ie tę n a te m a t M FI, z pew nością poparliby go
w sto su n k a c h m iędzy Z achodem a re sz tą je s t niewspół- m inistrow ie finansów i g arstk a in n y ch osób, praw ie
m iern o ść m iędzy zam iaram i Z achodu (zwłaszcza Ame wszyscy in n i n ato m iast oceniliby go bardzo nieprzy
ryki), k tó ry sta ra się propagow ać sw oją uniw ersalną chylnie. Zgodziliby się z G eorgijem A rbatow em , k tóry
k u ltu rę , a jeg o coraz słabszym i m ożliw ościam i w tym określił u rzęd n ik ó w M FI ja k o „neobolszewików, którzy
w zględzie. z upodobaniem odbierają in n y m ludziom pieniądze,
U p ad ek k o m u n iz m u jeszcze te n d ysonans pogłębił, narzucając n iedem okratyczne i obce reguły postępow a
bo Z achód u m o cn ił się w p rzek o n an iu , że jego ideologia nia ekonom icznego i politycznego i tłu m iąc wolność
d em o k raty czn eg o lib e ra lizm u odniosła zwycięstwo gospodarczą” l.
w sk ali globalnej, n a d a je się w ięc d la w szystkich Ludzie spoza Z achodu bez w ahania w skazują n a
Zachód, a zw łaszcza S ta n y Z jednoczone, k tó re zawszi przepaść, ja k a dzieli głoszone przezeń zasady od działań.
m iały poczucie posłannictw a, je s t przekonany, że innt Ceną p re te n sji do uniw ersalizm u je s t hipokryzja, m ie
n arody pow inny przyjąć zachodnie w artości demokracji, rzenie rzeczy podw ójną m iarą i w szelkie „ale n ie ”.
w olnego ry n k u , ograniczonego rządu, praw człowieka Zachód w spiera dem okrację, ale n ie w tedy, gdy w ynosi
indyw idualizm u i praw orządności i oprzeć n a nich swoje una do w ładzy islam skich fundam entalistów . J e s t za
in sty tu cje. W in n y ch cyw ilizacjach m niejszość przyj n ierozprzestrzenianiem broni m asow ej zagłady, gdy
m u je i p ro p ag u je te w artości, ale przew ażające postawy dotyczy to Ira n u i Ira k u , ale n ie Izraela. W olny h an d el
są całk iem in n e - od rozpow szechnionego sceptycyzm u to siła napędow a w zrostu gospodarczego, ale n ie rolnic
po zaciekły opór. To, co d la Z achodu je s t uniwersali- twa. P raw a człow ieka to kw estia sp o rn a w sto su n k ach
styczne, in n y m kojarzy się z im perializm em . z C hinam i, ale nie z A rabią S audyjską. A gresja przeciw
Z achód u siłu je (i n ie b ędzie w tych usiłow aniach zasobnem u w n aftę K uw ejtow i spotyka się z gw ałtow ną
ustaw ał) u trz y m a ć sw oją w yjątkow ą pozycję. Broniąc reakcją, ale m ało się robi w w y padku agresji n a Boś
w łasn y ch interesów , d efin iu je je ja k o in te re sy „społecz niaków n ie posiadających ropy. Stosow anie podwójnej
ności światow ej”. J e s t to rzeczow nik zbiorowy o eufem is m oralności w p rak ty ce to n ie u n ik n io n y koszt trzym ania
tycznym o dcieniu (zam iast daw nego „Wolnego Św iata”), się uniw ersalnych standardów .
k tó ry m a upraw om ocnić w sk ali globalnej działania Po zdobyciu niezależności politycznej kraje niezachod-
podejm ow ane w in te re sie S tanów Zjednoczonych i in nie chcą się wyzwolić od gospodarczej, m ilitarnej i k u l
nych zachodnich m ocarstw . Zachód próbuje n a przykład turalnej h eg em o n ii Z achodu. W Azji W schodniej proces
w łączyć sy stem y gospodarcze krajów niezachodnich gospodarczego dorów nyw ania Zachodow i je s t daleko
w globalny, zdom inow any przez siebie system . Poprzez zaaw ansow any. K raje azjatyckie i islam skie szukają
M iędzynarodow y F u n d u sz W alutow y i in n e m iędzy różnych dróg n a skróty, chcąc osiągnąć równowagę
narodow e in sty tu cje gospodarcze p ro m u je swoje inte- m ilitarn ą w sto su n k ach z Zachodem . U niw ersalistyczne
308
aspiracje cywilizacji zachodniej, słabnąca potęga 'Za w/fi&du n a in tere sy bezpieczeństw a. T raktow anie róż-
chodu i coraz w iększa k u ltu ro w a pew ność siebie innych . ■w pew nych spraw ach ja k o kw estii o zasadniczym
cywilizacji to p ew n a gw arancja, że k o n ta k ty między , znaczeniu to głów ny e le m e n t roli, ja k ą cyw ilizacje te
Zachodem a całą re sz tą n ie b ęd ą się n a ogół poprawnie ■i g ł ą odgryw ać w kształtow aniu przyszłości św iata. Czy
układać. Ic h ch a ra k te r, a tak że stopień wzajemnej i||ty tu c je o globalnym zasięgu, podział w ładzy oraz
wrogości, w yglądają je d n a k rozm aicie. M ożna tu wyróż polityka i g o spodarka p ań stw w XXI w ieku b ęd ą od
nić trzy k ategorie. S to su n k i m iędzy Z achodem a jego zwierciedlać p rzed e w szystkim zachodnie w artości i in
am bitnym i ryw alam i, islam em i C hinam i, są stale teresy, czy też b ęd ą kształtow ane przez św iat islam u
napięte, a często bardzo antagonistyczne. M iędzy Za i Chiny?
chodem a A m eryką Ł a ciń sk ą i A fryką, cywilizacjami Teoria sto su n k ó w m iędzynarodow ych w ychodząca
słabszym i i w pew nej m ierze od niego zależnymi, ■/ realistycznych założeń prognozuje, że państw a-ośrodki
konfliktów będzie o w iele m niej (zwłaszcza z Am eryką cywilizacji n iezachodnich zjednoczą się, b y się przeciw
Łacińską). Je śli chodzi o R osję, Jap o n ię i Indie, ich stawić potędze Z achodu. W n iek tó ry ch rejo n ach św iata
relacje z Z achodem b ę d ą się plasow ać gdzieś pośrodku, gjuż to nastąpiło. N ie w ydaje się je d n a k , żeby w najbliż-
zawierając elem en ty w spółpracy i ko n flik tu . W spomnia szej przyszłości m iała się w yłonić w ielka antyzachodnia
n e trzy państw a-ośrodki raz b ę d ą bow iem sprzym ierzać koalicja. Cywilizacja islam sk a i ch iń sk a różnią się od
się z Z achodem , a in n y m razem z jego am bitnym i ¡siebie zasadniczo p o d w zględem religii, k u ltu ry , struk-
ryw alam i. S ą to cyw ilizacje „kolebiące się” (suńnp cim- tury społecznej, tradycji, p o lity k i i podstaw ow ych zało
liza tio n s) m iędzy Z achodem z jed n ej, a blokiem islam żeń stylu życia. K ażda z nich z osobna m a praw dopodob
skim i ch iń sk im z d rugiej strony. nie m niej w spólnego z d ru g ą niż z cywilizacją zachodnią.
Islam i C hiny m ają bo g ate trad y cje kulturow e, bardzo Ale w polityce ta k ju ż je st, że w spólny w róg tworzy
o dm ienne od k u ltu ry Z achodu i w ich w łasnym m nie wspólne in teresy . K raje islam sk ie i ch iń sk ie w idzące
m an iu n ieporów nanie lepsze. Siła ty ch cywilizacji i ich w Zachodzie swego an tag o n istę m ają pow ody do podej
pew ność siebie w o d n iesien iu do Z achodu w ciąż rosną, mowania w spólnych działań przeciw Zachodowi, tak
a konflik ty m iędzy sy stem am i w artości i in teresam i są jak alianci w spółpracow ali niegdyś ze S talin em przeciw
coraz częstsze i ostrzejsze. Św iat islam u n ie m a pań- ko H itlerow i. W spółpraca dotyczy różnych kw estii, m ię
stw a-ośrodka, dlatego sto su n k i poszczególnych jego dzy innym i p raw człowieka, gospodarki, a szczególnie
p ań stw z Z achodem bard zo różnie się kształtują. Od lat rozwoju p o ten cjału m ilitarnego (w g rę w chodzi zwłasz
siedem dziesiątych przejaw ia się je d n a k stały, wyraźnie cza b ro ń m asow ej zagłady i środki jej przenoszenia),
an ty zach o d n i tre n d , któ reg o o znaką je s t rozkw it fun o co starają się k ra je obu w ym ienionych kręgów k u l
dam en talizm u , przejm ow anie w ładzy przez bardziej turowych, chcąc przeciw staw ić się m ilitarn ej przew adze
an ty zach o d n ie ekipy, niby-w ojna m iędzy niektórym i Zachodu. N a początk u la t dziew ięćdziesiątych wytwo
islam sk im i u g ru p o w an iam i a Z achodem , osłabienie rzyło się an tyzachodnie „konfucjańsko-isiam skie po
w ięzi, ja k ie w o k resie zim nej w ojny łączyły niektóre w iązanie” m iędzy C hinam i i K oreą P ółnocną z jed n ej
p ań stw a m u z u łm a ń sk ie ze S tan am i Zjednoczonym i ze strony, a P ak istan em , Iran em , Irak iem , Syrią, Libią
310 311
i Algierią z d ru g iej, p rzy czym były to sto su n k i o różnym jeszcze długo tylko Zachód, czyli przede w szystkim
natężeniu. Stany Z jednoczone z pew ną pom ocą W ielkiej B rytanii
K w estie b ęd ące p rzed m io tem sp o ru m iędzy Zacho i Francji, b ędzie zdolny do w ojskowej interw encji w p ra
dem a in n y m i k ra ja m i n a b ierają coraz w iększego zna wie każdym rejonie świata. W yłącznie S tan y Zjednoczo
czenia n a a re n ie m iędzynarodow ej. Z achód podejm uje n e b ęd ą rozporządzać siłam i lotniczym i zdolnym i do
działania n a trz e ch odcinkach. P o pierw sze, stara się zbom bardow ania każdego p rak ty czn ie m iejsca n a św ię
utrzym ać sw oją przew agę m ilita rn ą poprzez politykę cie. N a ta k ic h elem en tach opiera się m ilitarn a pozycja
nierozprzestrzeniania i zapobiegania rozprzestrzenianiu Stanów ja k o globalnego m ocarstw a oraz Z achodu jako
broni n u k le arn ej, biologicznej i chem icznej oraz środ dom inującej n a św iecie cywilizacji. W najbliższej przy
ków ich p rzenoszenia. P o drugie, p ró b u je upowszech szłości u k ła d m ilitarn y ch sił konw encjonalnych m iędzy
niać swoje polityczne w artości i instytucje, wywierając Zachodem a re sz tą św iata będzie n a korzyść Zachodu.
n a in n e k ra je n acisk , żeby respektow ały praw a człowie Rozbudow a liczącego się potencjału konw encjonal
k a zgodnie z ich zach o d n ią kon cep cją i przyjęły zachod nego w ym aga ty le czasu, nakładów pracy i kosztów, że
n i m odel dem okracji. P o trzecie, chce chronić k u lturo państw a n iezachodnie szu k ają in n y ch sposobów stw o
wą, społeczną i etn icz n ą in teg raln o ść społeczeństw rzenia przeciwwagi dla potęgi Zachodu w tym względzie.
zachodnich, ograniczając liczbę im igrantów i uchodźców Je d n ą z dróg n a sk ró ty byłoby zdobycie b ro n i m asowej
z inn y ch krajów . W ty ch trzech obszarach Z achód już zagłady i środków jej przenoszenia. Państw a-ośrodki
napotyka i w ygląda n a to, że będzie n ap o ty k ał trudności, cywilizacji oraz kraje będące m ocarstw am i regionalnym i
broniąc sw oich interesów . lub asp iru jące do tak iej roli m ają k u te m u szczególną
motywację. P osiadając ta k ą broń, m ogłyby stać się
heg em o n am i w obec in n y ch p ań stw swojej cywilizacji
R O ZPR ZESTR ZEN IA N IE BRONI i regionu. B yłyby poza ty m zdolne do odparcia in te r
w encji S tanów Zjednoczonych lub innego m ocarstw a
K onsekw encją globalnego rozw oju gospodarczego i spo spoza danej cywilizacji czy regionu. G dyby Saddam
łecznego je s t zm ian a w rozkładzie p o ten cjału m ilitarne H usajn w strzym ał się z inw azją n a K uw ejt dw a lub trzy
go. Jap o n ia, C hiny i in n e k ra je azjatyckie, w m iarę jak lata, czyli do czasu u zy sk an ia przez Irak broni atomowej,
się bogacą, ro sn ą w p o tęgę m ilitarną. T a k będzie też raczej n a pew no zaw ładnąłby K uw ejtem , a m oże i sau
w k o ń cu z k rajam i m u zu łm ań sk im i, a tak że Rosją, jeśli dyjskim i polam i naftow ym i. P ań stw a niezachodnie wy
u d a jej się zreform ować gospodarkę. W ostatnich dziesię ciągnęły z lekcji w ojny w Zatoce oczyw iste w nioski. Dla
cioleciach XX w iek u najnow ocześniejsza b ro ń trafia w ojskow ych z K orei Północnej w yglądały one n astę p u
z krajów zachodnich, Rosji, Izraela i C hin w drodze jąco: „N ie dopuścić, by A m erykanie w prow adzili swoje
tra n sfe ru handlow ego do w ielu p ań stw niezachodnich, siły zbrojne, n ie pozwolić im n a w łączenie lotnictw a,
k tó re rozw ijają tak że w łasny przem ysł zbrojeniowy. przejęcie inicjatyw y, nie dopuścić, by w wojnie, w której
P rocesy te b ę d ą trw ać n adał, a być m oże jeszcze się walczą, p o n ieśli n isk ie stra ty ”. W ysoki ran g ą indyjski
n asilą w pierw szych la ta c h XXI w ieku. Pom im o to w ojskow y sform ułow ał to jeszcze bardziej otwarcie: „Nie
312 313
w daw ać się w w alkę ze S tan a m i Zjednoczonym i, jeśli praktycznie odw ołała w 1993 ro k u w cześniejszą radziec
się n ie p o siad a b ro n i atom ow ej” 2. L ekcję tę w zięli sobie ką deklarację o pow strzym aniu się od użycia tej broni
do serca liderzy polityczni i dowódcy w ojskow i w całym jako pierw sza ze stron. P odobnie zachow ują się C hiny
św iecie niezach o d n im , bo w n io sek z niej płynący był - rozwijając swoją pozim now ojenną strateg ię ograni
niedw uznaczny: „Jeśli m acie b ro ń atom ow ą, Stany czonego odstraszania, zaczęły kw estionow ać w łasne
Zjednoczone w as n ie z a a ta k u ją ”. zobowiązanie w ty m w zględzie, ogłoszone w 1964 ro k u 4.
L aw rence F re ed m an stw ierdził: „B roń atom ow a, za Inne państw a-ośrodki i m ocarstw a reg io n aln e w chodzą
m iast ja k to zwykle było um acn iać politykę z pozycji siły, ce w p o siad an ie broni atom ow ej i in n y ch środków
sprzyja w rzeczyw istości te n d e n c ji do fragm entacji ukła masowej zagłady pójdą zapew ne za ty m przykładem , by
d u m iędzynarodow ego, w k tó ry m w ielkie niegdyś mocar zm aksym alizow ać odstraszający efek t swego arsen ału
stw a odgryw ają ograniczoną ro lę”. W świecie, ja k i nastał i zapobiec ew en tu aln em u zachodniem u atakow i z uży
po zim nej w ojnie, b ro ń atom ow a sp ełn ia w ięc zupełnie ciem b ro n i konw encjonalnej.
in n ą fu n k cję n iż podczas zim nej wojny. W tedy, jak B roń atom ow a m oże zagrozić Zachodow i w bardziej
stw ierdził se k re tarz obrony L es A spin, b ro ń n u k learn a k o n k retn y sposób. C hiny i R osja m ają rak iety bałis-
rekom pensow ała Zachodowi rad zieck ą przew agę w dzie ;yczne z głow icam i atom ow ym i, k tó re m ogą dosięgnąć
dzinie b ron i konw encjonalnej. B yła „wyrównywaczem ” Europę oraz A m erykę Północną. K orea Północna, P aki
(equalizer). O becnie S tan y Zjednoczone posiadają poten stan i In d ie rozbudow ują swoje arsen ały rakietow e i za
cjał kow encjonalny, k tó re m u n ik t nie dorów nuje, „a nasi jakiś czas Z achód też praw dopodobnie znajdzie się
poten cjaln i przeciw nicy m o g ą w ejść w posiadanie broni w ich zasięgu. B ronią atom ow ą m ożna się poza tym
n u k learn ej. N iew ykluczone, że skończym y jak o ci, do posłużyć jeszcze inaczej. E ksperci od spraw m ilitarnych
k tó ry ch się w yrów nuje (equalizee)” 3. przew idzieli całe sp e k tru m aktów przem ocy - od m ało
N ic w ięc dziw nego, że R osja w sw oim planow aniu intensyw nych działań w ojennych, ja k terroryzm czy
obronnym położyła n acisk n a rolę broni atomowej, sporadyczne d ziałan ia p arty zan ck ie, poprzez w ojny
a w 1995 ro k u zak u p iła od U k rain y dodatkow e rakiety ograniczone, w iększe w ojny ze zm asow anym użyciem
m ięd zy k o n ty n en ałn e i bom bow ce. „Słyszym y teraz to, broni konw encjonalnej, po w ojnę atom ow ą. Terroryzm
co sam i w latach pięćd ziesiątych m ów iliśm y o Ro był zawsze b ro n ią słabych, czyli tych, którzy n ie rozpo
sjan a ch ” - pow iedział pew ien a m ery k ań sk i e k sp e rt od rządzają konw encjonalną siłą zbrojną. Od II w ojny
spraw uzbrojenia. „Dzisiaj R osjanie mówią: m usim y światowej b ro ń atom ow a rów nież stała się środkiem
m ieć b ro ń atom ow ą, żeby w yrów nać przew agę, jak ą rekom p en su jący m ich b ra k i w dziedzinie broni k o n
tam ci m ają w dziedzinie b ro n i konw encjonalnej”. Sytua w encjonalnej. W przeszłości działania terrorystów m iały
cja się odwróciła: w o k resie zim nej w ojny S tan y Zjed zasięg ograniczony - tu m ogli zabić k ilk a osób, tam
noczone n ie zgodziły się złożyć deklaracji, że nie użyją zniszczyć ja k ie ś urządzenia. Do zm asow anej przem ocy
b ro n i atom ow ej ja k o pierw sze. B rak takiej deklaracji niezbędne były w ielkie siły zbrojne. W jałd m ś m om encie
służył celom o dstraszania. P o zim nej w ojnie, gdy broń dojdzie je d n a k do tego, że g a rstk a terrorystów będzie
n u k le a rn a zyskała now ą o d straszającą funkcję, Rosja w stan ie dokonać aktów przem ocy i zniszczenia na
314 315
-IK. . - .V ’ ¡ i i i f c L L
ogrom ną skalę. T erroryzm i bom ba atom ow a, wzięte (faz syjonizm em i upolitycznionym jud aizm em na
oddzielnie, są b ro n ią słabych spoza k rę g u cywilizacji Bliskim W schodzie” 5.
zachodniej. Je śli zo stan ą połączone, słabi u ro sn ą w siłę. To w łaśnie w dziedzinie rozp rzestrzen ian ia broni
Po zakończeniu zim nej w ojny głów nie p aństw a islam- \ najbardziej i n ajk o n k retn ie j rozbudow ały się koligacje
sk ie i k o n fu cjań sk ie podejm ow ały staran ia n a rzecz g konfucjańsko-islam skie, przy czym głów nie C hiny do-
p ro d u k cji b ro n i m asow ej zagłady i środków ich przeno- !; rJarczaiy w ielu państw om m u zu łm ań sk im broni kon
szenia. P a k ista n , a ta k ż e praw dopodobnie K orea Pół w encjonalnej i niekonw encjonalnej. W ram ach tych
nocna, m ają ju ż k ilk a b o m b lub głowic atomowych, transakcji zbudow ały m iędzy in n y m i tajny, silnie strze
a przynajm niej są w sta n ie szybko je skonstruow ać. żony re a k to r atom ow y n a algierskiej p u sty n i, rzekom o
P ro d u k u ją też lu b stara ją się nabyć rak iety dalekiego do celów naukow ych, ale zdaniem w ielu zachodnich
zasięgu do ich przen o szenia. Ira k p osiada znaczny ekspertów m ogący w yprodukow ać pluton. Sprzedały
poten cjał b ro n i chem icznej i u siln ie próbow ał zdobyć Libii m ateria ły do p ro d u k cji broni chem icznej, dostar-
b ro ń biologiczną i atom ow ą. Ira n opracow ał zakrojony p czyły A rabii S audyjskiej rak iety średniego zasięgu
n a szeroką sk alę p ro g ram p ro d u k cji broni atomowej, ;; CSS-2, zaopatrzyły Irak , Libię, Syrię i K oreę P ółnocną
m a coraz w iększy a rse n a ł środków jej przenoszenia. f; w technologie lub m ateriały n u k learn e. Irak zakupił też
W 1988 ro k u p re z y d e n t R afsan d żan i oświadczył: „Irań- od C hin duże ilości b ro n i konw encjonalnej. W uzupeł
czycy m u szą się w yposażyć w b ro ń chem iczną, bak nieniu ch iń sk ich dostaw , K orea P ółnocna n a początku
teriologiczną i radiologiczną do celów ofensyw nych lat dziew ięćdziesiątych w yposażyła Syrię w rak iety
i defensyw nych”. W trzy la ta później w iceprezydent Scud-C (dostarczono je przez Iran), a n astę p n ie w ru
Ira n u stw ierdził n a forum konferencji islam skiej. „Izrael chom e w y rz u tn ie G.
w ciąż p o siad a b ro ń n u k le a rn ą , m y, m uzu łm an ie, m usi W ty c h konfucjańsko-islam skich zbrojeniow ych koli
m y więc w spólnie zbudow ać bom bę atom ową, n ie bacząc gacjach c e n traln e m iejsce zajm ują sto su n k i m iędzy
n a d ziałania ONZ m ające zapobiec jej rozprzestrzenia Chinam i i w m niejszym stopniu K oreą P ółnocną z jednej
n iu ”. W latach 1992 i 1993 wysocy ran g ą funkcjonariusze strony, a P a k ista n e m i Ira n e m z drugiej. W latach
am ery k ań sk ieg o w yw iadu potw ierdzali, że Ira n stara 1980-1991 te dw a k raje były głów nym i odbiorcam i
się u zy sk ać b ro ń atom ow ą, a w 1995 ro k u sekretarz chińskiej broni, tu ż za n im i znajdow ał się Irak. B liska
s ta n u W arren C h risto p h er oświadczył: „Iran w szelkim i w spółpraca m ilita rn a m iędzy C hinam i a P ak istan em
śro d k am i dąży do w yprodukow ania w łasnej broni n u k zaczęła się w latach siedem dziesiątych. W 1989 roku
le a rn e j”. In n e p ań stw a m u zu łm ań sk ie zainteresow ane oba k raje podpisały n a okres dziesięciu lat um ow ę
p o siad an ie m tej b ro n i to m iędzy in n y m i Libia, Algieria o „w spółpracy wojskowej w dziedzinie zakupu, w spól
i A rabia S au d y jsk a. J a k się barw n ie w yraził Ali M azrui, nych b a d a ń naukow ych, w spólnej produkcji, tra n sferu
„półksiężyc w idnieje n a d grzybem atom ow ym ”, co może technologii, a tak że ek sp o rtu do krajów trzecich, na
zagrozić n ie tylko Zachodowi. N iew ykluczone, że islam m ocy w zajem nego porozum ienia”. W 1993 ro k u pod
„podejm ie w k o ń cu g rę w ro sy jsk ą ru le tk ę z dw iem a pisano u zu p ełn iającą um ow ę o kredytow aniu przez
in n y m i cyw ilizacjam i - h in d u izm em w Azji Południowej C hiny p a k ista ń sk ic h zakupów broni. C hiny stały się
317
316
. '^ P l l
S;
„najbardziej niezaw odnym i najw iększym dostawcą Eęlearną i inform acje z tej dziedziny, szkoliły irań sk ich
sprzętu w ojskow ego do P a k ista n u , zaopatrując go w pra naukowców i inżynierów i dostarczyły k a lu tro n (separa-
k ty czn ie w szy stk ie rodzaje tow arów m ających związek ,or izotopów). W 1995 ro k u pod n acisk ie m Stanów
z obronnością, przeznaczonych dla całej pakistańskiej ¿jednoczonych „anulow ały” (zgodnie z w ersją am ery-
arm ii”. Pom ogły m u ta k ż e zbudow ać fabryki odrzutow . kańską) czy też „zawiesiły” (tak brzm iała w ersja chińska)
ców, czołgów, arty lerii i pocisków rakietow ych. O wiele ransakcję sprzedaży dw óch reaktorów . C hiny były też
pow ażniejsze znaczenie m iała pom oc w stw orzeniu i roz głównym dostaw cą ra k ie t i technologii rakietow ej. Mię-
budow ie p o ten cjału n u k learn eg o : przypuszcza się, że Izy in n y m i pod koniec lat osiem dziesiątych zaopatrzyły
C hiny dostarczyły P ak istan o w i u ra n u do wzbogacania, Iran za pośrednictw em K orei Północnej w p ociski Silk-
doradzały, ja k sk o nstruow ać bom bę, i praw dopodobnie worm, a tak że, w latach 1994-1995, „dziesiątki, a m oże
pozwoliły n a d o k o n an ie p róby n a swoim poligonie ato setki system ów do naprow adzania pocisków rak ieto
m owym. N astęp n ie w yposażyły P ak istan w rakiety balis wych i sk om puteryzow ane o b rab iark i”. U dzieliły też
tyczne M -ll o zasięgu 300 k m zdolne do przenoszenia Iranowi licencji n a produkcję ra k ie t typu ziem ia-ziem ia.
ład u n k ó w n u k le arn y ch , łam iąc ty m sam ym zobowiąza Pomoc tę u zu p ełn iała K orea Północna, k tó ra ek sp o rto
nie złożone S tanom Zjednoczonym . W zam ian otrzymały wała do Ira n u Scudy, pom agała rozbudow yw ać przem ysł
od P ak ista n u technologię um ożliw iającą sam olotom tan zbrojeniowy, a w 1993 ro k u zgodziła się dostarczyć
kow anie w pow ietrzu oraz p ociski ty p u S tin g e r 7. raldety N odong o zasięgu 600 m il. N a trzecim ram ien iu
W latach dziew ięćdziesiątych C hiny łączyła ju ż ta k ie tego tró jk ą ta Ira n i P a k ista n tak że aktyw nie rozwijały
zakrojona n a szeroką sk alę w spółpraca w ojskow a z Ira w spółpracę w dziedzinie n u k learn ej. Irań scy naukow cy
nem . Podczas w ojny iracko-irańskiej w łatach osiem szkolili się w P ak istan ie, a w listopadzie 1992 roku
dziesiątych C hiny dostarczyły Iranow i 22 p ro cen t posia P a k istan , Ira n i C hiny zaw arły porozum ienie o w spól
danej p rzezeń broni, a w 1989 stały się jed y n y m wielkim nym realizow aniu n u k learn y ch przedsięw zięć 8. Zakrojo
dostaw cą. N ie k ry ły się ta k ż e ze swym udziałem w irań na n a szeroką sk alę pom oc C hin dla P a k ista n u i Ira n u
sk ich staran ia ch o zdobycie b ro n i atom owej. Po pod przy k o n stru o w an iu b ro n i m asow ej zagłady świadczy
p isan iu „w stępnego ch iń sk o -irańskiego porozum ienia o w yjątkow o b lisk ich zw iązkach m iędzy ty m i krajam i.
o w spółpracy” zaw arły w styczniu 1990 ro k u dziesięcio
le tn ią um ow ę o w spółpracy naukow ej i tran sferze tech Tabela 8.1
NIEKTÓRE C HltiSKIE DOSTAWY BRONI W LATACH 1980-1991
nologii m ilitarnej. We w rześn iu 1992 ro k u prezydent Iran Pakistan trak
R afsandżani, k tó re m u tow arzyszyli irańscy eksperci Czołgi 540 1100 1300
Transportery opancerzone 300 _ 650
n u k learn i, odw iedził P a k ista n , a n a stę p n ie u d ał się do Sterowane pociski przeclwczolgowe 7500 100
Dziala/wyrzutnie rakiet 1200*
Chin, gdzie p o d p isał k o lejn e porozum ienie, ty m razem Myśliwce 140
50
212
720
m ien ia C hiny przekazyw ały Iranow i technologię nu- ’ Transakcje nie potwierdzono.
318 319
W w y n ik u tak ieg o rozw oju w y darzeń i potencjalnego wyścigu zbrojeń w jego daw nej form ie w ynik zależał od
zagrożenia d la in teresó w Z achodu k w estia rozprzestrze zasobów, zaangażow ania i technologicznej kom petencji
n ia n ia b ro n i m asow ej zagłady n ab rała d lań pierwszo obu stron. N ie był z góry przesądzony. W ynik wyścigu
rzędnego znaczenia. N a p rzykład w 1990 ro k u 59 procent zbrojeń w jeg o obecnej postaci łatw iej przewidzieć.
A m erykanów było p rzek o n an y ch , że zapobieganie roz Wysiłki Z achodu m ogą spowolnić rozbudow ę potencjału
p rze strz en ian iu b ro n i n u k le a rn e j stanow i w ażny cel m ilitarnego in n y ch krajów , ale jej n ie zaham ują. Wiele
p olity k i zagranicznej. W 1994 ro k u m yślało ju ż ta k 82 jest zresztą czynników , k tó re p odkopują te wysiłki;
p ro cen t społeczeństw a i 90 procent kierow ników polityki ekonom iczny i społeczny rozwój krajów niezachodnich,
zagranicznej. P rez y d en t C linton w e w rześn iu 1993 roku bodźce ekonom iczne, skłaniające w szystkie kraje, za
p o d k reślił p riorytetow e znaczenie nieproliferacji, a je- chodnie i niezachodnie, do zarabiania na h an d lu bronią,
sien ią 1994 ro k u ogłosił „stan podw yższonej gotowości" technologią i u m iejętnościam i ekspertów , a także poli
w zw iązku z „nadzw yczajnym zagrożeniem , jak ie dla tyczna m otyw acja państw -ośrodków cywilizacji i m o
bezpieczeństw a narodow ego, polityki zagranicznej i gos carstw regionalnych, któ re chcą zachow ać swoją lokalną
p o d ark i S tanów Z jednoczonych stw arza rozprzestrze hegem onię.
n ia n ie b ro n i n u k le a rn e j, biologicznej i chem icznej oraz W propagandzie n a rzecz nieproliferacji Zachód tw ier
środków je j p rzen o szen ia”. W 1991 ro k u CIA utworzyła dzi, że służy ona in tereso m w szystkich narodów , prag
O śro d ek N ieproliferacji (N onproliferation C enter) za nących m iędzynarodow ego ład u i stabilizacji. Z daniem
tru d n ia jąc y 100 osób, a w g ru d n iu 1993 ro k u sekretarz innych narodów nieproliferacja służy u trzy m an iu h eg e
obrony A spin ogłosił now ą inicjatyw ę o b ro n n ą ds. zapo monii Zachodu. Z najduje to w yraz w różnych postaw ach
b ieg an ia p roliferacji i poinform ow ał o stw orzeniu nowe wobec tej kw estii. Po jed n ej stro n ie będzie Zachód,
go stanow iska —asy sten ta sek retarza ds. bezpieczeństw a a zwłaszcza S tan y Zjednoczone, po drugiej - regionalne
n u k lea rn e g o i zapobiegania p ro life ra c ji9. m ocarstwa, k tó ry ch bezpieczeństw o zostałoby przez
W okresie zim nej w ojny S tan y Z jednoczone i Związek proliferację zagrożone. D aje się to zwłaszcza zauważyć
R adziecki zaangażow ały się w klasyczny w yścig zbrojeń, na przykładzie Korei. W 1993 i 1994 ro k u wizja północ-
k o n stru u jąc coraz bardziej w yszukaną pod względem nokoreańskiej bom by atom ow ej wywołała głęboki psy
technologicznym b ro ń n u k le a rn ą i śro d k i jej przenosze chologiczny kryzys w S tan ach Zjednoczonych. W lis
nia. K ażda ze stro n grom adziła coraz w iększe zapasy. topadzie 1993 ro k u p re z y d e n t C linton stw ierdził
Po zim nej w ojnie zasadnicza ryw alizacja w kwestii niedw uznacznie: „Nie w olno dopuścić, żeby K orea Pół
zbrojeń p rzy b rała o d m ien n y ch arak ter. A ntagoniści nocna w yprodukow ała bom bę atom ow ą. M usim y być
Z achodu sta ra ją się uzyskać b ro ń m asow ej zagłady, w tej kw estii bardzo stanow czy”. S enatorzy, członkowie
Z achód u siłu je te m u zapobiec. N ie je s t to ju ż kwestia Izby R ep rezen tan tó w i byli funk cjo n ariu sze ad m in ist
rozbudow y arsenałów po obu stro n ach , ale rozbudowy racji B u sh a rozw ażali ew entualność prew encyjnego
z je d n e j, a pow strzym yw ania z drugiej. R ozm iar za ataku n a k o reań sk ie u rząd zen ia n u k learn e. Z aniepoko
chodniego arsen a łu n u k learn eg o i jego p otencjał n ie są, jenie A m erykanów w ynikało w znacznej m ierze z obaw
je śli n ie liczyć reto ry k i, elem en tem ryw alizacji. Podczas wywołanych proliferacją w sk ali globalnej. K oreańskie
przedsięw zięcia atom ow e n ie tylko m ogłyby zahamować [/en ian iem broni atom ow ej niż m ieszk ań cy regionu.
i skom plikow ać ew en tu aln e am ery k ań sk ie działania O tazaio się, że In d ie i P a k ista n łatw iej a k cep tu ją
w Azji W schodniej, lecz także, gdyby K orea sprzedała omowe zagrożenie ze strony sąsiada niż am ery k ań sk ie
sw ą technologię i broń, w Azji Południow ej i n a Bliskim ■ opozycje m ające n a celu ograniczenie łub w yelim ino
W schodzie. wanie tego zagrożenia ł0.
K orea P ołudniow a p atrzy ła n a bom bę przez pryzm at S tarania S tanów Zjednoczonych i in n y ch p a ń stw za-
sw oich reg io n aln y ch interesów . D la w ielu jej m ieszkań . chodnich zm ierzające do zapobieżenia proliferacji „wy-
ców groźna b ro ń b ęd ąca w p o siad an iu północnego . ’ równawczej” broni m asow ej zagłady pow iodły się je d y
sąsiada była bom bą koreańską, k tó ra nigdy nie zostałaby nie w ograniczonym zakresie i ta k zapew ne będzie dalej.
u ży ta przeciw K oreańczykom , ale w obronie ich niepod Zaledwie m iesiąc u p ły n ął od ośw iadczenia prezy d en ta
ległości i in teresó w p rz ed Jap o n ią czy in n y m potencjal Clintona, że n ie w olno dopuścić, b y K orea P ółnocna
n y m zagrożeniem . W ysocy u rzęd n icy i oficerowie połu- ■,v. da w p o siad an ie broni atom ow ej, a w yw iad poinfor
dniow okoreańscy n ie kryli, że byłoby, po ich myśli, mował go, iż praw d o p o d o b n ie m a ju ż je d n ą albo
gdyby zjednoczona K orea rozporządzała ta k im i m c/- i;dwie u . W poiityce am ery k ań sk iej zaszła zm iana: za
liw ościam i. Byłoby to ja k najb ardziej w in tere sie Korei częto stosować w obec Koreańczyków, strategię kija i m ar
Południow ej: P h e n ia n poniósłby koszty budow y bomby chewki, by ich n akłonić do nierozbudow yw ania n u k le a r
i zostałby sk o m prom itow any n a a ren ie m iędzynarodo nego potencjału. N ie udało się S tan o m Zjednoczonym
wej, S eul zaś ew en tu aln ie odziedziczyłby tę broń. Połą powstrzym ać zbrojeń n u k learn y ch In d ii i P a k ista n u ani
czenie n u k le arn e g o arse n a łu Północy z potencjał* m postępów czynionych w ty m w zględzie przez Iran.
przem ysłow ym P o łu d n ia zapew niłoby K orei po zjed Na k o n feren cji pośw ięconej U kładow i o N ierozprze
noczeniu n ale żn ą jej rolę jed n e g o z głów nych aktorów strzenianiu B roni N uk learn ej w k w ietn iu 1995 roku
w schodnioazjatyckiej sceny. O ile w ięc w pojęciu Wa zajmowano się p rzed e w szystkim spraw ą jego p rze
szyn g to n u n a Półw yspie K o reań sk im zaistniał w 1994 dłużenia - czy m a to być n a czas nieograniczony, czy na
ro k u pow ażny kryzys, o tyle w S eu lu tak ieg o poczucia 25 lat. S tan y Zjednoczone bardzo optowały za pierw szym
n ie było. R óżnice m iędzy postaw am i obu stolic można rozwiązaniem , lecz zdaniem w ielu in n y ch krajów w cho
określić jak o „niew spółm ierność panicznych nastrojów”. dziłoby ono w grę tylko w tedy, gdyby pięć m ocarstw
„O dkąd k ilk a la t te m u zaczęła się ta cała historia n uklearnych dokonało znaczącej red u k cji swoich zaso
z p ó łn o cn o k o reań sk ą b o m b ą atom ow ą, ta k się jakoś bów broni atom ow ej. E gipt był przeciw ny p rzedłużeniu
dziw nie składa, że im dalej od Korei, ty m więcej się -.a czas nieokreślony, dom agając się, żeby Izrael pod
m ów i o ’kry zy sie’ ” - zauw ażył pew ien dziennikarz pisał U kład i w yraził zgodę n a inspekcje. S tan y Z jed
w sam ym apo g eu m owego „kryzysu” w czerw cu 1994 noczone w ywalczyły w k o ń cu jed n o m y śln e p oparcie dla
ro k u . P o d o b n a rozbieżność m iędzy am ery k ań sk im i in przedłużenia n a czas nieokreślony, posługując się wielce
te resa m i w dziedzinie bezpieczeństw a a interesam i -. ¿uteczną strateg ią w ykrętów , łapów ek i gróźb. Na
m ocarstw reg io n aln y ch przejaw iła się w Azji P ołudnio przykład an i E gipt, ani M eksyk, przeciw ne takiej for
wej. S tan y Z jednoczone bardziej się niepokoiły rozprze- mule, n ie m ogły pozostać n a sw oich pozycjach* są
322 323
•ii'" ilk
bow iem zależne gospodarczo od Stanów Zjednoczonych. m iędzynarodow ych też się przyczyniły do ustanow ienia
Chociaż U k ład przedłużono jednom yślnie, delegaci sied dem okracji w H iszpanii, P ortugalii, w ielu k rajach A m e
m iu p a ń stw m u zu łm a ń sk ich (Syrii, Jordanii, Iranu, ryki Ł acińsldej, n a F ilipinach, w K orei Południow ej
Ira k u , Libii, E g ip tu i M alezji) oraz jed n eg o afrykań i w E uropie W schodniej. D em okratyzacja poczyniła
skiego (Nigerii) w yrazili podczas końcow ej d eb aty od- najw iększe p o stęp y w krajach, gdzie silny był wpływ
• ♦ • 19
mienne opime . chrześcijaństw a i Zachodu. Nowe dem okratyczne sy
W 1993 ro k u doszło do przeform ułow ania podstaw o stem y w ładzy okazały się najbardziej stabilne w tych
w ych celów Z ach o d u (określanych poprzez am ery k ań k rajach południow ej i środkow ej E uropy, k tó re były
sk ą politykę) z nieproliferacji, czyli nierozprzestrzeniania w przew ażającej m ierze katolickie łub protestanckie,
b ro n i m asow ej zagłady, n a ko n trp ro liferację - zapobie w m niejszym zaś sto p n iu w A m eryce Południow ej.
g an ie jej rozpow szechnianiu. O znaczało to realistyczne W Azji W schodniej katolickie, znajdujące się pod sil
u zn an ie fak tu , że p roliferacji w pew nym zakresie nie da n ym i am ery k ań sk im i w pływ am i F ilipiny wróciły do
się u n ik n ąć. W ja k im ś m om encie w polityce am ery k ań dem okracji w latach osiem dziesiątych, a politycy wy
skiej n a stą p i k o lejn a zm ian a - od zapobiegania Stany znający chrześcijaństw o zapoczątkow ali dem okratycz
Zjednoczone przejd ą do dostosow ania się do proliferacji, ne p rzem ian y w K orei Południow ej i n a Tajwanie.
a tak że, je śli rząd zdoła się pozbyć zim now ojennej J a k ju ż w spom niano, n a obszarach byłego Zw iązku
m en taln o ści, do jej w ykorzystyw ania w in tere sie włas R adzieckiego dem okracja w ygląda najstabilniej w re
n y m i Z achodu. W 1995 ro k u S tan y Zjednoczone i Za p u b lik ach bałtyckich. Jej zak res i stabilność w re p u
ch ó d p ozostają je d n a k p rzy polityce pow strzym yw ania, b likach praw osław nych różnie się k szta łtu ją i m ają
k tó ra w o statecznej in sta n cji sk azan a je s t n a niepow o m niej pew ny ch arak ter. P ersp ek ty w y dem okracji w re
dzenie. R o zp rzestrzen ian ie się b ro n i n u k learn ej i innej p u b lik ach m u zu łm ań sk ich n ie w yglądają zachęcająco.
b ro n i m asow ej zagłady to je d e n z głów nych przejawów W latach dziew ięćdziesiątych przem iany dem okratycz
pow olnego, lecz n ieu ch ro n n eg o procesu dyfuzji siły ne d okonały się w w iększości krajów poza A fryką
w świecie, n a k tó ry sk ła d a się w iele cywilizacji. (i z w yjątkiem Kuby), których m ieszkańcy są wyznaw
cam i zachodniego chrześcijaństw a lub tam , gdzie wpły
wy ch rześcijań sk ie są silne.
PRAWA CZŁOW IEKA I DEMOKRACJA Te przem iany, a tak że u p a d e k Zw iązku R adzieckiego,
zrodziły w k rajach Z achodu (zwłaszcza w S tan ach Z jed
W latach sied em d ziesiąty ch i o siem dziesiątych w ponad noczonych) p rzekonanie, że zachodzi w łaśnie d em okra
trzy d ziestu k raja ch p rzestały istn ieć reżim y autorytarne tyczna rew olucja w skali globalnej i że zachodnie koncep
i n a sta ła d em okracja. T a seria tran sfo rm acji m iała kilka cje p raw człow ieka oraz form y d em okracji politycznej
przyczyn. G łów nym czy n n ik iem sprzyjającym politycz zatriu m fu ją niebaw em n a całym świecie. W spieranie
n y m zm ianom był b ez w ątp ien ia rozwój gospodarczy. tego p ro cesu stało się je d n y m z głów nych priorytetów
J e d n a k ż e p o lity k a i d ziałan ia S tanów Zjednoczonych, Z achodu. U znała to ad m in istracja p rezy d en ta B usha,
głów nych m ocarstw zach o dnioeuropejskich i instytucji a sek retarz s ta n u Ja m e s B a k e r oświadczył w kw ietniu
324
326
X -v
K ilka pow odów złożyło się n a to, że rządy p aństw Azji roku R ich ard N ixon - w szystkie am ery k ań sk ie k azania
p otrafiły się ta k sk u teczn ie oprzeć naciskom Zachodu na te m a t praw człow ieka b rzm ią m ało stosow nie. Za
w k w estii p raw człow ieka. F irm o m am ery k ań sk im i eu jakieś dziesięć la t b ęd ą bezsensow ne. Za dw adzieścia
ro p ejsk im bard zo zależało n a rozw oju obrotów hand j '‘ lat - po p ro stu śm ieszne” 15. M oże się je d n a k okazać, za
low ych i zw iększeniu inw estycji w ty ch szybko roz ). sprawą rozw oju gospodarczego Chin, że zachodnie ka-
w ijających się k rajach , w yw ierały w ięc siln ą presję na ; zania okażą się niepotrzebne. Rozwój te n um acnia
rząd y sw oich p ań stw , żeby te n ie p su ły stosunków ■ pozycję rządów p ań stw azjatyckich w obec Zachodu, ale
gospodarczych. K raje azjaty ckie u zn ały ponadto wspo w przyszłości um ocni też pozycję azjatyckich społe
m n ia n e n ac isk i za n a ru szen ie swojej suw erenności czeństw w obec w ładz ich państw . Je śli do kolejnych
i w spom agały się w zajem nie, k ied y tylko kw estia tego krajów Azji zaw ita dem okracja, stan ie się to dlatego, że
typu. w ynikła. B izn esm en i z T ajw anu, Jap o n ii i Hong będzie jej sobie życzyła ro sn ąca w siłę m iejscow a bur-
k o n g u in w estu jący w C hinach byli żyw otnie zaintereso żuazja i k lasa średnia.
w ani u trz y m a n ie m przez te n kraj przyw ilejów w ynika W odróżnieniu od porozum ienia o przed łu żen iu U kła
jąc y ch z k la u z u li najw iększego uprzyw ilejow ania du o N ierozprzestrzenianiu B roni N uklearnej n a czas
w sto su n k a ch z USA. R ząd Jap o n ii dystansow ał się na nieokreślony, zachodnie staran ia n a rzecz propagow ania
ogół od polity k i am ery k ań sk iej w kw estii praw człowie praw człow ieka i dem okracji poprzez agen d y ONZ
ka. N iedługo po w y d arzen iach n a P lacu T iananm en spełzły w łaściw ie n a niczym . Z nielicznym i w yjątkam i,
p re m ie r K iichi M iyazaw a oznajm ił: „Nie dopuścim y, jak p o tęp ien ie Ira k u , rezolucje dotyczące praw człowie
żeby ab strak cy jn e ko n cep cje p raw człow ieka zakłóciły ka praw ie zawsze p rzepadały w głosow aniach n a forum
nasze sto su n k i z C h in am i”. K raje ASEAN n ie miały ONZ. Poza k ilk o m a k rajam i A m eryki Ł acińskiej nie
zam iaru w yw ierać nacisków n a B irm ę i w 1994 roku było rządów ch ętn y ch do przyłączenia się do działań
pow itały n a sw oim sp o tk a n iu przedstaw icieli tam tejszej propagujących coś, co postrzegano ja k o „im perializm
ju n ty w ojskow ej. T ym czasem U nia E u ro p ejsk a m usiała praw człow ieka”. N a p rzy k ład w 1990 ro k u Szwecja
przyznać, ja k stw ierdził jej rzecznik, że prow adzona w im ien iu 20 p ań stw zachodnich zgłosiła p ro jek t rezo
p rzez n ią p o lity k a „nie o dniosła w iększych skutków ” lucji potępiającej reżim w ojskow y w B irm ie, ale sprze
i że b ęd zie m u siała się pogodzić z postaw ą krajów ciw krajów azjatyckich, i n ie tylko, n ie dopuścił do jej
ASEAN w obec B irm y. K raje, k tó re um ocniły się dzięki uchw alenia. O drzucano tak że rezolucje potępiające Iran
rozwojowi gospodarczem u, ja k M alezja i Indonezja, za n a ru szan ie praw człowieka, a w latach dziew ięć
zaczęły stosow ać „reto rsje” w obec „państw i firm kryty dziesiątych przez pięć kolejnych ła t C hinom udaw ało
k u jący ch ich politykę czy p odejm ujących in n e działania się m obilizow ać k raje azjatyckie do obalania inicjow a
b u d zące zastrzeżen ia z ich stro n y ” U nych przez Zachód rezolucji dotyczących pogw ałcenia
R osnąca p o tęg a ekonom iczna krajów Azji spraw ia, że tych praw w P ań stw ie Ś rodka. W 1994 ro k u P ak istan
u o d p arn ia ją się coraz bardziej n a n aciski Zachodu przedłożył w K om isji P raw Człowieka ONZ projekt
w k w estii p raw człow ieka i dem okracji. „W w aru n k ach rezolucji potępiającej In d ie za n aru szan ie praw człowie
dzisiejszej siły gospodarczej C hin - zauw ażył w 1994 k a w K aszm irze. K raje przyjazne Indiom pospieszyły
328 329
im z pom ocą, ale uczyniło to rów nież dwóch najbliższych cyjnymi, m ożna w ym ienić; uniw ersalizm a relatyw izm
przyjaciół P a k ista n u , C hiny i Iran , będących obiektem k u lturow y w podejściu do praw człowieka, w zględny
podobnych potępień. P rzek o n ały P a k istan , zeby wycofał .priorytet praw ekonom icznych i społecznych, w ty m
rezolucję. „The E co n o m ist” skom entow ał, ze Komisja prawa do rozwoju, w sto su n k u do praw politycznych
P raw Człowieka ONZ, k tó ra n ie p o trafiła potępić b ru ta l i obyw atelskich, w arunkow anie pom ocy ekonom icznej
n y ch akcji in d y jsk ich w K aszm irze „tym sam ym u san k kryteriam i politycznym i, utw orzenie u rz ę d u K om isarza
cjonow ała je. In n y m k rajo m m ordow anie row m ez ucho ( >NZ ds. P raw Człowieka, zakres ew entualnego udziału
dzi n a sucho: T urcja, In d o n ezja, K olum bia i Algieria organizacji pozarządow ych zajm ujących się praw am i
u n ik n ę ły k ry ty k i. K om isja w sp iera w te n sposob rządy człowieka w konferencji n a szczeblu rządow ym , określe
m asak ru jące sw ych obyw ateli i stosujące to rtu ry , czyli nie praw , ja k im i k o n feren cja pow inna się zająć. W ynik
p o stęp u je d o k ład n ie n a p rzek ó r in ten cjo m jej załozy- nęły też kw estie bardziej szczegółowe, ja k n a przykład:
czy pozwolić D alajlam ie n a w ygłoszenie przem ów ienia
cieli”
R óżnice poglądów n a te m a t p raw człow ieka m iędzy na konferencji, i czy należy otw arcie potępić a k ty n a ru
Zachodem a pozostałym i cywilizacjam i oraz ogram czona szania praw człow ieka w Bośni.
zdolność Z achodu do o siągnięcia zam ierzonych celów W spraw ach tych stanow iska p ań stw zachodnich i blo
ujaw niły się bard zo w y raźn ie n a zorganizow anej pod k u azjatycko-isłam skiego zasadniczo się różnią. Dwa
auspicjam i ONZ w czerw cu 1993 ro k u Światowej K onfe m iesiące p rzed k o n feren cją w W iedniu k ra je azjatyckie
ren cji P raw Człow ieka w W iedniu. P o jed n ej stronie odbyły sp o tk an ie w B an g k o k u i przyjęły deklarację,
stan ęły k ra je E uropy i A m eryki P ółnocnej, p c'd ru g iej w której podkreślono, że praw a człow ieka m uszą być
b lo k około p ięćdziesięciu p ań stw m ezachodm ch. Wsi od rozpatryw ane „w k o n tek ście... szczególnych cech naro
najbardziej aktyw nej p ię tn a stk i był je d e n k raj latyno dowych i regionalnych, a tak ż e zaplecza historycznego,
a m e ry k ań sk i (Kuba), je d e n b u d d y jsk i (Birm a), cztery religijnego i k ulturow ego”. S tw ierdzała ona rów nież, że
k onfucjańskie, bardzo zróżnicow ane pod w zględem ideo m onitorow anie praw człowieka n arusza suw erenność
logii politycznej, system ów ekonom icznych i stopnia państw , a uzależnianie pom ocy ekonom icznej od sta n u
rozw oju (S ingapur, W ietnam , K orea P ołnocna i Chiny) ich p rzestrzeg an ia je s t sprzeczne z praw em do rozwoju.
oraz dziewięć m u zu łm ań sk ich (Malezja, Indonezja, P aki R ozbieżności w tych kw estiach, a tak że w ielu innych,
stan, Iran , Irak, Syria, Je m e n , S u d an i Libia). N a czele tej były ta k pow ażne, że praw ie cały d o k u m e n t opracow any
azjatycko-isłam skiej g ru p y stan ęły Chm y, Syria i lia n . na o statn im spotkaniu przygotowawczym do konferencji
Pozycję p o śre d n ią m iędzy dw om a b lokam i zajęły kraje w iedeńskiej, ja k ie odbyło się w G enew ie n a początku
laty n o am ery k ań sk ie z w y jątk iem K uby, k tó re czasam i m aja, sk ład a się ze zdań ujętych w naw iasy, co oznacza
w spierały Zachód, a ta k ż e k ra je afry k ań sk ie i piawo- zastrzeżenia zgłoszone przez je d e n lu b więcej krajów.
siaw ne, n iek ied y w spierające stanow isko Z achodu, ale P aństw a zachodnie były n a konferencję w iedeńską źle
cześciei w y stęp u jące przeciw niem u. przygotow ane, znalazły się w m niejszości, a podczas
W śród k w estii spornych, co do k tó ry c h państw a zaję y obrad poczyniły więcej u stęp stw niż ich oponenci. Skoń
różne stanow iska, pokryw ające się z podziałam i cywiliza- czyło się w ięc n a tym , że poza silnym zaakcentow aniem
331
330
- i" 'it., . . dtśm:
praw kobiet, d ek laracja p rzy jęta przez k o n ferencję sta W ładze C hin u siln ie się starały i w iele zainw estow ały
now iła pew ne m in im u m . J a k stw ierdzi! je d e n z rzeczni ff w to, by letn ie igrzyska olim pijskie w 2000 ro k u odbyły
ków praw człow ieka, b y ł to d o k u m e n t „ułom ny i zawie się w P ekinie. Spraw ę tę szeroko w C hinach rozpropago
rający sprzeczności”, oznaczający zwycięstwo koalicji wano, a oczekiw ania społeczne były bardzo rozbudzone.
azjatycko-isłam skiej i p o rażk ę Z a c h o d u 17. N ie było Władze C hin starały się stw orzyć m iędzynarodow e lobby
w niej jed n o zn aczn eg o p o tw ierdzenia praw do wolności nam aw iając in n e rządy, by te wywarty nacisk n a kom ite
słowa, prasy, zgrom adzeń i w yznania, pod w ielom a ty olim pijskie w swoich krajach. Do k am p an ii włączył
w zględam i n ie dorów nyw ała w ięc n aw et Pow szechnej się T ajw an i H ongkong. Z drugiej strony K ongres
D eklaracji P raw Człow ieka przyjętej przez ONZ w 1948 Stanów Zjednoczonych, P a rla m e n t E uropejski i organi
roku. Z m ian a ta b y ła w yrazem słabnięcia potęgi Zacho zacje b roniące praw człow ieka energicznie się przeciw
du. P ew ien a m ery k ań sk i działacz n a rzecz praw człowie staw iały k an d y d atu rze P ek in u . Chociaż głosow anie
k a zauważył, że „przestał istn ieć m iędzynarodow y sys w M iędzynarodow ym K om itecie O lim pijskim je s t tajne,
te m praw człow ieka z 1945 roku. H egem onia A m eryki głosy rozłożyły się w yraźnie w edług podziałów cywiliza
została p o d k o p an a, E u ro p a, n aw et biorąc pod uwagę cyjnych. W pierw szym głosow aniu P ek in przy dużym
w ydarzenia z 1992 ro k u , to ju ż niew iele więcej niż poparciu ze stro n y krajów afry k ań sk ich zajął pierw sze
półw ysep. D zisiejszy św iat je s t w rów nym sto p n iu arab m iejsce, p rzed Sydney. W kolejnych głosow aniach, po
ski, azjatycki i afry k ań sk i, ja k zachodni. Pow szechna w yelim inow aniu Istam b u łu , przym ierze konfucjańsko-
D eklaracja P raw C złow ieka i k o nw encje m iędzynarodo -islam skie przerzuciło znaczną w iększość swych głosów
w e m niej się dzisiaj odnoszą do w iększości obszarów n a P ekin. Po w yelim inow aniu B erlina i M anchesteru
naszej p lan ety niż bezpośrednio po II w ojnie światowej”. głosy te przypadły w udziale Sydney, k tó re zwyciężyło
P odobne poglądy w yraził azjatycki k ry ty k Zachodu: „Po w czw artym głosowaniu. P ek in poniósł srom otną klęskę,
raz pierw szy od przyjęcia P ow szechnej D eklaracji Praw za k tó rą w iną obarczył S tan y Zjednoczone.
Człowieka w 1948 ro k u n a czoło w ysunęły się k raje spoza
k rę g u ju d eo ch rześcijań sk ieg o i tra d y cji praw a n atu ral W czterech głosow aniach rozkład głosów w yglądał
nego. T a b ezprecedensow a sy tu acja będzie określać na następująco:
nowo po litykę m iędzynarodow ą w kw estii praw człowie pierwsze drugie trzecie czwarte
Pekin
ka. Stw orzy też w ięcej okazji do konfliktów ” ia. Sydney
32 37 40 43
30 30 37 45
Z d an iem inn eg o obserw atora, w ielkim zwycięzcą kon Manchester 11 13 11
Berlin 9 g
feren cji w ied eń sk iej okazały się C hiny „przynajm niej Istam buł 7
je śli u zn ać za k ry te riu m su k cesu rozkazyw anie innym , W strzym ało się
Razem
1 i
89 89 89 89
by u su n ę li się z drogi. P e k in zwyciężał ju ż przez sam
fakt, że się szarogęsi! przez całą k o n ferencję” 10. Zachód,
przegłosow any i w ym anew row any w W iedniu, zdołał „Am eryce i W ielkiej B rytanii - skom entow ał Lee
je d n a k w k ilk a m iesięcy później odnotow ać n a swoim K uan Yew - udało się u trzeć C hinom nosa. R zekom ym
k o n cie dość znaczący su k ces w rozgryw ce z C hinam i. p re te k ste m były ’praw a człow ieka’. Praw dziw y powód
332 333
m iał c h a ra k te r polityczny, chodziło o zam anifestow anie v|iTuręji i nacjonalistyczna J a n a ta w In d ia ch po wybor-
siły Z ach o d u ” 20. Z pew nością sp o rt obchodzi o wiele c ||ę h zw ycięstw ach zostały o d su n ięte od w ładzy w 1995
więcej ludzi n a św iecie niż praw a człowieka, ale biorąc ■■i ¡$96 roku. Z drugiej strony, gdy uw zględnić k o n te k st
pod uw agę p o rażk ę Z ach o d u w tej kw estii n a konferen r|iyolucji irań sk iej, okaże się, że Ira n m a p o d pew nym i
cji w iedeńskiej i gdzie indziej, ta odosobniona dem on względami je d e n z bardziej dem okratycznych ustrojów
stracja jego „siły” była tak że przypom nieniem o słabości. v/ świecie m u zu łm ań sk im , a w olne w ybory w w ielu
Również paradoks dem okracji osłabia gotowość Zacho krajach arab sk ich , z A rabią S au d y jsk ą i E g ip tem w łącz
du do jej propagow ania w świecie pozimnowojennym. nie, praw ie n a pew no wyniosłyby do w ładzy rządy o wiele
Podczas zim nej w ojny p rz ed Z achodem , a zwłaszcza mniej przychylne zachodnim interesom niż ich niedem o
S ta n am i Z jednoczonym i, staw ał problem „zaprzyjs/- kratyczni poprzednicy. W ładze w ybrane przez naród
nio n y ch ty ran ó w ” - chodziło o w spółpracę z ju n tam i w C hinach m ogłyby być rad y k aln ie nacjonalistyczne.
w ojskow ym i i d y k tato ram i, k tó rzy ze w zględu n a swój Przywódcy Z achodu, zdając sobie spraw ę, że procesy
an ty k o m u n izm byli użytecznym i sojusznikam i n a fron dem okratyczne w k rajach niezachodnich często w yłania
cie zim nej w ojny. W spółpraca ta k a nie była łatwa, ją rządy n iep rzy jazn e Zachodow i, p ró b u ją wpływ ać na
a czasem staw ała się k ręp u jąca, k ied y zaprzyjaźnione wyniki wyborów, a także tracą entuzjazm dla propagow a
reżim y w jask raw y sposób gw ałciły praw a człowieka. nia dem okracji w tych krajach.
D aw ała się je d n a k uspraw iedliw ić ja k o m niejsze zło:
w sp o m n ian e rząd y byw ały n a ogół m niej rep resy jn e od
reżim ów k o m u n isty czn y ch . M ożna się było spodziewać, [MIGRACJA
że długo n ie p rzetrw ają, a poza ty m były bardziej
p o d atn e n a w pływ y a m e ry k ań sk ie i in n e. Dlaczego nie f je ś li dem ografia rozstrzyga o łosie społeczeństw , ru ch y
podjąć w spółpracy z m n iej b ru ta ln y m zaprzyjaźnionym ^ludności stanow ią siłę napędow ą historii. W m inionych
ty ran em , jeśli altern aty w ą je s t bardziej b ru ta ln y i nie wiekach zróżnicow ane w skaźniki przyrostu naturalnego,
przyjazny? Po zim nej w ojnie w ybór m oże okazać się ^w arunki ekonom iczne i p o lityka w ładz powodowały
tru d n iejszy : altern aty w ą dla przyjaznego ty ra n a jest m asowe m igracje Greków, Żydów, p lem ion g erm ań
niep rzy jazn a d em okracja. Założenie, k tó re Z achód tak s k ic h , Skandynaw ów , T urków , R osjan, Chińczyków
łatw o poczynił, że d em o k raty czn ie w ybrany rząd będzie H innych ludów. N iekiedy przebiegały one w sposób
prozachodni i ch ę tn y do w spółpracy, w cale n ie m u si się w zględnie spokojny, n iek ied y dość gwałtownie.. Rasą,
spraw dzić w n iezach o d n ich społeczeństw ach, gdzie wy która osiągnęła m istrzostw o w dem ograficznej inwazji,
b ory m ogą w ynieść do w ładzy antyzachodnich nacjo : byli je d n a k dziew iętnastow ieczni Europejczycy. M iędzy
nalistów i fun d am en talistó w . Z achód z ulgą przyjął rokiem 1821 a 1924 około 55 m in Europejczyków w yem i
interw encję alg iersk ich w ojskow ych, którzy w 1992 roku growało za m orza, w ty m 34 m in do S tanów Zjednoczo
anulow ali w y n ik i wyborów, gdy się okazało, że Islam ski nych. L udzie Z achodu podbijali, a n iek ied y unicestw iali
F ro n t O calenia (FIS) zdobył przew agę. Poczuł się też inne ludy, odkryw ali i zasiedlali m niej zaludnione
pew niej, k ied y fu n d am en talisty czn a P a rtia D obrobytu terytoria. T en ek sp o rt ludności m ożna chyba uznać za
najw ażniejszy a sp e k t rozkw itu potęgi Z achodu między im igracją a n iek tó re, zwłaszcza N iem cy i Szwajcaria,
w iek iem XVI a XX. popierały ją, b y złagodzić niedobór siły roboczej. W 1965
P o d ko n iec XX w iek u je ste śm y św iadkam i innej, roku S tan y Z jednoczone zniosły kw oty im igracyjne
w iększej n aw et fali m igracji. W 1990 ro k u legalnych z lat dw udziestych, nastaw ione n a przyjm ow anie im ig
m ig ran tó w w sk ali całego św iata było około 100 min, rantów europejskich, i rad y k aln ie zm ieniły odnośne
uchodźców —19 m in , a m ig ran tó w n ielegalnych prawdo przepisy, um ożliw iając w ielki w zrost im igracji z nowych
podobnie co n ajm niej 10 m in. T a now a fala była po części krajów, ja k i n a s tą p ił w la ta c h sied em d ziesiąty ch
s k u tk ie m p ro ce su d ekolonizacji, tw orzenia nowych i osiem dziesiątych. Je d n a k ż e z końcem la t osiem dzie
państw , oraz polityki zachęcania lub zm uszania ludzi do siątych w ysokie w skaźniki bezrobocia, w zrastająca łicz-
przem ieszczania się. B yła je d n a k rów nież w ynikiem |yha im igrantów i ich głów nie „n ieeu ro p ejsk i” ch arak ter
m odernizacji i rozw oju technicznego. D zięki rozwojowi doprowadziły do rad y k aln y ch zm ian w nastaw ieniu
środków tra n sp o rtu m igracja stała się łatwiejsza, szybsza i polityce Europejczyków . W k ilk a lat później podobne
i tańsza, rozwój łączności stw orzył bodźce .do poszukiwa : procesy w ystąpiły w S tan ach Zjednoczonych.
n ia now ych okazji zarobkow ania, ułatw ił też kontakty W iększość m igrantów i uchodźców końca XX w ieku to
m iędzy m ig ra n ta m i a ich rodzinam i w k raju . Em igrację , ludzie przem ieszczający się z jed n eg o do drugiego k raju
dziew iętnastow ieczną po b u dził gospodarczy rozwój Za niezachodniego. Jed n ak że napływ m igrantów do krajów
chodu, em igracja w spółczesna je s t w ynikiem podobnego > Zachodu zbliżył się w liczbach bezwzględnych do zachod
rozw oju k rajów niezachodnich. M igracja stała się samo- nich w skaźników em igracji z X IX w ieku. W 1990 roku
napędzająeym się procesem . J a k tw ierdzi M yron Weiner, w S tan ach Zjednoczonych było około 20 m in im igrantów
5j e ś l i istn ieje jak iek o lw iek pojedyncze praw o rządzące w pierw szym pokoleniu, w E uropie 15,5 m in, w A ustralii
m igracją, to w ygląda ono tak , że k ied y p o to k te n już się i K anadzie - 8 m in. Liczba im igrantów w sto su n k u do
zacznie, sam się p o tem napędza. M igranci ułatw iają ogólnej populacji osiągnęła w w iększych k rajach euro
w yjazd z ojczystego k ra ju swoim k rew n y m i znajom ym, pejskich 7—8 procent. W S tan ach Zjednoczonych im ig
d ostarczając im n iezb ęd n y ch inform acji, środków finan ranci stanow ili w 1994 ro k u 8,7 p ro cen t populacji, dwa
sowych, pom agając znaleźć p racę i m ieszk an ie n a no razy w ięcej niż w 1970 roku, przy czym w K alifornii było
w ym te re n ie ”. S k u tk ie m je st, ja k to określił Weiner, ich 25 procent, a w Nowym J o rk u 16 procent. W łatach
„kryzys m igracyjny w skali globalnej” 21. osiem dziesiątych przybyło do S tanów Zjednoczonych
L udzie Z achodu k o n se k w en tn ie i zdecydow anie prze około 8,3 m in ludzi, a w latach 1990-1994 - 4,5 m in.
ciw staw iali się ro zp rzestrzen ian iu b ro n i atom owej, po Nowi im igranci pochodzą w znacznej w iększości z k ra
p ierali też dem o k rację i praw a człowieka. W kw estn jów niezachodnich. W N iem czech było w 1990 roku
im igracji ich poglądy były n ato m iast am biw alentne 1675000 T urków ze stałym praw em pobytu, kolejne
i u leg ały zm ianom , w m iarę ja k w o statn ich dwóch najw iększe g ru p y to Jugosłow ianie, Włosi i Grecy. Do
dziesięcioleciach XX w iek u zm ieniał się u k ła d sił w tym Włoch napływ ali głów nie im igranci z M aroka, Stanów
w zględzie. Do la t sied em dziesiątych k raje europejskie Zjednoczonych (m ożna przypuszczać, że byli to A m ery
były, ogólnie rzecz biorąc, nastaw ione przychylnie do k an ie w łoskiego pochodzenia pow racający do kraju
przodków ), T u n ezji i Filipin. W połow ie la t dziewięćdzie granicam i państw ow ym i i są czym ś w rodzaju trz y n a ste
siątych w e F ran cji m ieszkały b lisko 4 m in m uzułm anów ,. go narodu W spólnoty E uropejskiej”. A m erykański dzien
a w całej E u ro p ie Z achodniej - do 13 m in. W latach nikarz n astę p u ją co skom entow ał kw estię im igrantów :
pięćdziesiątych dw ie trzecie im ig rantów przybywających „E uropejska w rogość m a osobliw ie selektyw ny ch ara
do S tanów Z jednoczonych pochodziło z E uropy i Kana kter. N iew ielu F rancuzów niepokoi się n ap o rem ze
dy, w la tach osiem d ziesiąty ch m n iej w ięcej 35 procent W schodu - Polacy są przecież E uropejczykam i i k ato li
0 w iele w iększej ich liczby pochodziło z Azji, 45 procent kami. W iększość nie obaw ia się tak że n iearab sk ich
z A m eryki Ł acińskiej, a m n iej niż 15 p ro cen t z Europy im igrantów z A fryki an i n im i nie pogardza. O biektem
1 K anady. P rzy ro st n a tu ra ln y w S ta n ach Zjednoczonych wrogości są p rzed e w szystkim m uzu łm an ie. Słowo ’im
je s t n isk i, a w E u ro p ie p rak ty czn ie zerowy. M igranci m igré’ to w łaściw ie synonim w yznaw cy islam u, drugiej
szybko się m nożą, i to w głów nej m ierze ich zasługą najw iększej religii F rancji. W yraża k u ltu ro w y i etniczny
b ęd zie w przyszłości p rzy ro st lu d ności krajów zachod rasizm , głęboko zakorzeniony w h isto rii tego k ra ju ” 24.
nich. S k u te k je st tak i, że E uropejczycy coraz bardziej się K senofobia F rancuzów m a je d n a k bardziej kulturow y
obaw iają „inwazji dokonyw anej n ie tyle przez arm ie niż etn iczn y ch arak ter. A kceptują czarnych A frykanów ,
i czołgi, co tę m a sę lu d zk ą, k tó ra m ów i in n y m i językam i, którzy w ich ciałach ustaw odaw czych p o słu g u ją się
w yznaje in n y ch bogów, należy do in n y ch k u ltu r. Boją bezbłędną francuszczyzną, ale n ie a k cep tu ją m uzuł
się, że im igran ci odbiorą im m iejsca pracy, zajm ą ziemię, m ańskich u czen n ic w c h u stk a ch n a głowach. W 1990
b ęd ą żyć n a k o szt ich sy stem u opieki społecznej i zagrożą roku 76 p ro c e n t F rancuzów było zdania, że w ich k raju
m iejscow em u stylowi życia” 22. Fobie te, których źródłem jest za dużo Arabów, 46 p ro cen t » że za dużo A frykanów,
je s t sp ad e k p rzy ro stu n atu raln eg o , zn ajd u ją podstawę, 40 p ro cen t - że Azjatów, a 24 procent, że Żydów. W 1994
ja k zauw aża S tan ley H offm ann, „w autentycznym ^zde- roku 47 p ro c e n t N iem ców stw ierdziło, że n ie chcieliby
rż en iu k u ltu r i n iep o k o ju o narodow ą tożsam ość m ieć za sąsiadów Arabów, 39 p ro cen t - Polaków , 36
N a początk u la t dziew ięćdziesiątych dw ie trzecie procent - Turków , a 22 p ro cen t - Żydów 25. W E uropie
im igrantów żyjących w E u ro p ie stanow ili m uzułm anie, Zachodniej anty sem ity zm skierow any przeciw A rabom
a eu ro p ejsk ie niep o k o je zw iązane z im igracją dotyczą w znacznej m ierze zastąpił trad y cy jn y antysem ityzm .
głów nie ich napływ u. J e s t to w yzw anie dem ograficzne Społeczny opór przeciw im igracji i w rogość do im i
- n a im igrantów przy p ad a 10 p ro cen t uro d zeń w Europie grantów znalazły sk rajn y w yraz w a k ta c h przem ocy
Zachodniej, a w B ru k seli n a Arabów 50 p rocent - a także przeciw im ig ran ck im społecznościom i pojedynczym
k ulturow e. Społeczności m u zu łm ań sk ie - czy b ęd ą to osobom. Szczególnie przejaw iło się to w N iem czech n a
T u rcy w N iem czech, czy A lgierczycy w e F ran cji - nie początku la t dziew ięćdziesiątych. B ardziej znam ienny
zasym ilow ały się z k u ltu rą krajów -gospodarzy i mało był w zrost liczby głosów oddaw anych n a prawicowe,
w skazuje, że kiedy k o lw iek to n astą p i, co rów nież niepo nacjonalistyczne, wrogie im igrantom partie. Ich elektorat
koi Europejczyków . „W całej E u ro p ie n a ra sta obawa nie był je d n a k zbyt liczny. P artia R epublikańska w N iem
- stw ierdził w 1991 ro k u J e a n M arie D om enach - przed czech zdobyła 7 procent głosów w w yborach europejskich
m u zu łm an am i, k tó rzy tw orzą zw artą społeczność ponad w 1989 roku, ale tylko 2,1 p rocent w krajow ych wyborach
338 339
mum- <••> '
w n a stę p n y m ro k u . Wg F ran cji e le k to ra t F ro n tu Naro |è g o n u rtu zapożyczały reto ry k ę od praw icow ych partii
dowego, k tó ry w 1981 ro k u byl praw ie niezauważalny, wrogich im igracji i propagow ały ich m etody. Tam , gdzie
w zrósł do 9,6 p ro c e n t ogólnej liczby w yborców w 1988 system d em okratyczny działał sk u teczn ie i poza p artią
ro k u , po czym ustabilizow ał się n a poziom ie 12—15 islam ską lu b nacjonalistyczną istn iały jeszcze co naj-
p ro c e n t w w yborach reg io n aln y ch i parlam entarnych. xïiniej dw ie in n e, o o d m iennych program ach, elek to rat
W 1995 ro k u dw óch nacjo n alistycznych kandydatów na partii sk rajn y ch n ie przekraczał progu 20 procent.
u rz ąd p re zy d en ta zdobyło 19,9 p ro cen t głosów, a Front Uzyskiwały one w ięcej głosów tylko w tedy, gdy n ie było
N arodow y obsadził stan o w isk a b u rm istrzó w w kilku żadnej in n ej m ożliwości w yboru oprócz p artii lub koali-
m iastach , w ty m w T ulonie i Nicei. We W łoszech liczba ; cji rządzącej. T ak się stało w Algierii, w A ustrii i w znacz
głosujących n a M SI/Przym ierze Narodowe wzrosła z oko- g nym sto p n iu w e W łoszech.
ło 5 p ro c e n t w la ta c h o siem dziesiątych do 10-15 procent t| ; Na po czątk u la t dziew ięćdziesiątych czołowi politycy
n a p o czątk u la t dziew ięćdziesiątych. W B elgii n a Blok n europejscy rywalizowali o w zględy antyim igracyjnie
F lam an d zk i/F ro n t N arodow y głosow ało w w yborach lo =nastaw ionych obyw ateli. Jacq u es C hirac oświadczył
k aln y ch 1994 ro k u 9 p ro cen t wyborców, przy czym w 1990 roku, że im igracja m u si zostać całkiem powstrzy
w A ntw erpii B lok u zy sk ał 28 procent. W A ustrii w wy- -f m ana. M in ister spraw w ew nętrznych F rancji Charles
b o rach pow szechnych liczba głosujących n a P a rtię Wol P asqua opow iadał się w 1993 r. za „zerową im igracją”,
ności zw iększyła się z n ie sp e łn a 10 p ro cen t w 1986 roku także F rançois M itterran d , E d ith Cresson, V alery Gis
do p o n ad 15 p ro c e n t w 1990 i praw ie 23 w 1994 2(g card d ’E stain g i in n i politycy głów nego n u rtu zajęli
P a rtie eu ro p ejsk ie sprzeciw iające się m uzułm ańskiej postaw ę k ry ty czn ą w obec im igracji. W w yborach p ar
im igracji b yły w dużej m ierze zw ierciadlanym odbiciem lam en tarn y ch 1993 ro k u była to je d n a z głównych
islam sk ich p a rtii w k ra ja c h m u zu łm ań sk ich . Jedne kw estii, przyczyniła się niew ątpliw ie do zwycięstwa
i d ru g ie zaliczały się do autsajderów , je d n e i drugie partii konserw atyw nych. N a początku lat dziew ięćdzie
p o tępiały sk o ru m p o w an y e sta b lish m e n t i jego stron siątych n astą p iły zn am ien n e zm iany w polityce francu
nictw a, w ykorzystyw ały n astro je zw iązane ze złą sytua skich władz: u tru d n io n o dzieciom obcokrajowców naby
cją ekonom iczną, zw łaszcza z bezrobociem , apelowały w anie obyw atelstw a, rodzinom cudzoziem ców ~ wjazd
do uczu ć etn iczn y ch i religijnych, atakow ały obce wpły do kraju, cudzoziem com - staran ie się o azyl, a A lgier
wy. W obu p rzy p ad k ach m arg in a ln a e k stre m a dopusz czykom otrzym yw anie wiz francuskich. N ielegalni im i
czała się aldów te rro ru i przem ocy. Zarów no islam iści, granci podlegali deportacji, poszerzono kom petencje
ja k europejscy n acjonaliści w iększe triu m fy święcili policji i innych w ładz m ających do czynienia z imigracją.
przew ażnie w w yborach lokalnych niż ogólnokrajowych. K anclerz H e lm u t K ohl i in n i politycy niem ieccy także
E sta b lish m e n t polityczny w św iecie islam u i w Europie wyrażali zaniepokojenie z pow odu im igracji. Najwa
p o dobnie reagow ał n a te w ydarzenia. W k rajach m uzuł żniejszym posunięciem w ładz było w prow adzenie popra
m ań sk ich , o czym b y ła ju ż m owa, w ładze przyjmowały wki do Art. XVI niem ieckiej konstytucji, n a m ocy
n a ogół bardziej isla m sk ą o rientację, odwoływały się do którego zapew niano d o tąd azyl „osobom prześladow a
sym b o lik i i p ra k ty k religijnych. W E u ro p ie p artie głów- nym z przyczyn politycznych”, a także obcięcie zasiłków
340
342
N arastający w latach dziew ięćdziesiątych sprzeciw z M eksykiem . W 1995 roku K om isja ds. R eform y Im igra
społeczeństw a w obec im igracji wywołał reakcję politycz cji, działająca z upow ażnienia K ongresu od 1990 roku,
n ą p o d o b n ą do tej, jak iej w idow nią była E uropa. W am e zaleciła obniżenie rocznych kw ot im igracyjnych z ponad
ry k a ń sk im sy stem ie politycznym p a rtie praw icow e i an- 800 000 do 550 000 osób, przyznając pierw szeństw o m ałym
tyim igracyjne nie zdobywały głosów, ale coraz więcej było dzieciom i m ałżonkom (ale nie dalszym krew nym ) obywa
w rogich im igracji publicystów i g ru p n acisk u , działają teli i rezydentów. Wywołało to „ogrom ne oburzenie rodzin
cych coraz aktyw niej i coraz głośniej. W iele resentym en- Amerykanów pochodzenia azjatyckiego i latynoskiego” 29.
tów sk u p iło się n a 3 ,5 - 4 -m ilionowej rzeszy nielegalnych W latach 1995-96 K ongres rozpatryw ał p ro jek ty aktów
im igrantów , a politycy odpow iednio n a to reagowali. praw nych realizujących w iele zaleceń K om isji i nakłada
P odobnie ja k w E uropie reak cja okazała się najsilniejsza jących ograniczenia n a im igrację. W połowie lat dziewięć
w ty ch sta n a ch i okolicach, k tó re ponosiły w związku dziesiątych im igracja stała się w ięc je d n ą z nąjpoważniej-
z im igracją n ajw iększe koszty. W 1994 ro k u Floryda, szych kw estii politycznych w S tan ach Zjednoczonych,
w k tó rej ślady poszło n a stę p n ie sześć in n y ch stanów, a P atrick B u ch an an , u b iegając się w 1996 ro k u o urząd
pozw ała w ładze fed eraln e o zw rot 884 m in dolarów, czyli prezydenta, uczynił z opozycji w obec im igracji główny
rocznych w ydatków n a edukację, opiekę społeczną, egze m otyw swej kam p an ii wyborczej. S tan y Zjednoczone idą
kw ow anie p raw a oraz in n e cele zw iązane z obecnością w ślady E uropy i też się starają znacznie ograniczyć
nielegalnych im igrantów . W Kalifornii, gdzie im igrantów napływ przybyszów spoza k rę g u cywilizacji zachodniej.
je s t najw ięcej (zarów no w liczbach absolutnych, jak Czy E u ro p ie i S tanom uda się pow strzym ać tę falę?
i proporcjonalnie), g u b ern ato r P e te W ilson zdobył społe We F rancji pojaw ił się zn am ien n y m otyw dem ograficz
czne poparcie, dom agając się pozbaw ienia dzieci nielegal nego p esym izm u, zapoczątkow any przez pow ieść Je a n a
nych im igrantów dostępu do szkół publicznych i nieprzy- R aspaiła z lat siedem dziesiątych. W ątek te n rozw inął
zn aw an ia o b yw atelstw a a m e ry k a ń sk ie g o dzieciom w naukow ym opracow aniu 20 lat później Jean-C laude
nielegalnych im igrantów urodzonym w Stanach. Postulo C hesnais, a w 1991 ro k u P ierre L ellouche podsum ow ał
w ał też, by stan zaprzestał finansow ania pom ocy medycz następująco: „H istoria, bliskość geograficzna i ubóstw o
nej w nagłych w y p ad k ach d la n ieleg aln y ch przybyszów. przesądziły los F rancji i E uropy, k tó re zostaną zalane
W listopadzie 1994 roku m ieszkańcy Kalifornii powszech przez przybyszów z p rzegranych krajów południa. E uro
n ie zaaprobow ali tzw. P ropozycję 187, n a m ocy której pa była w przeszłości biała i judeochrześcijańska. P rzy
pozbaw iono ty ch ludzi i ich dzieci praw a do oświaty, szłość będzie je d n a k in n a ” “30. Ta przyszłość n ie je st
ochrony zdrow ia i zasiłków z pom ocy społecznej.
W ty m sam y m ro k u ad m in istracja C lintona, zm ienia K siążka R asp aiła Le C am p des S a in ts u k azała się po raz pierw szy w 1973
ro k u n ak ład e m paryskiego w ydaw nictw a E d itions R o b ert Laffont. Nowe
jąc swe w cześniejsze stanow isko, zaostrzyła kontrolę nad w ydanie opublikow ano w 1985 ro k u , k ied y k w estia im igracji znalazła się
im igracją, w ydała surow sze przepisy dotyczące azylu n a p o rząd k u d ziennym . W ro k u 1994 M atthew ConneUy i P au l K ennedy
politycznego, rozbudow ała U rząd ds. Im igracji i Naturali- zwrócili n a n ią uw agę A m erykanów : M u st I t B e he R est A g a in st the
West?, „A tlantic M onthły”, t. 274 (grudzień 1994), s. 61 i n. Przedm ow a
zacji (Im m igration an d N aturalization Service), wzmocni R asp aiła do fran cu sk ieg o w ydania z 1985 ro k u została opublikow ana po
ła S traż G ran iczn ą i zbudow ała zapory w zdłuż granicy an g ielsk u w „T he Social C ontract”, t. 4 (zim a 1993-94), s. 115-117.
je d n a k p rzesąd zo n a raz n a zaw sze, żad n a przyszłość nie .py zajm ie m iejsce zagrożenia „islam izacją”. W ym iar
b ędzie też trw ała w nieskończoność. N ie chodzi tu o to, tego zag ro żen ia będ zie ta k ż e w znaczn y m sto p n iu
czy E u ro p a zostanie zislam izow ana, a S tan y Zjednoczo zależał od tego, ja k bardzo ludność krajów afry k ań sk ich
n e sta n ą się k rajem laty n o sk im . P roblem w tym , czy ; zostanie zdziesiątkow ana przez AIDS i in n e choroby,
E u ro p a i A m eryka sta n ą się społeczeństw am i rozszcze ; oraz ja k bardzo A fryka Południow a przyciągać będzie
pionym i, złożonym i z dw óch o d ręb n y ch i separujących im igrantów z in n y ch obszarów k o n ty n en tu .
się w sp ólnot z dw óch różnych kręgów kulturow ych. O ile E u ro p a m a kłopot z m uzu łm an am i, o tyle
Rozwój w ydarzeń zależy od liczby im igrantów i zakresu w S tan ach Z jednoczonych n a ra sta p ro b lem M eksyka-
ich zasym ilow ania przez k u ltu rę zachodnią. nów. P rzy utrzym yw aniu się obecnych te n d en cji i k o n
S połeczeństw a eu ro p ejsk ie n a ogół albo n ie chcą im i tynuow aniu obecnej polityki s tru k tu ra społeczeństw a
grantów asymiłować, albo n ap o ty k ąją w ty m względzie na am erykańskiego drastycznie się zm ien i w pierw szej
duże trudności. N ie bardzo poza ty m w iadom o, ja k dalece połowie XXI w ieku (patrz tabela 8.2); biali b ęd ą stanow ili
m uzułm ańscy przybysze i ich dzieci chcą się asymiłować. połowę, a L atynosi je d n ą czw artą. P odobnie ja k w E u ro
Je śli ta k w ielki napływ n a d a l b ęd zie trw ał, pow staną pie, zm iana polityki im igracyjnej i sk u tec zn e w prow a
kraje podzielone n a społeczności chrześcijańskie i m uzuł dzanie w życie ograniczających . im igrację posunięć
m ańskie. D a się tego u n ik n ąć, jeśli rządy i narody Europy m ogłyby tę prognozę zm ienić. N aw et je d n a k w tak im
okażą się gotow e do p o n iesien ia kosztów związanych w ypadku zasadniczą k w estią pozostanie zakres asym i
z ogran iczen iem tej im igracji. B yłyby to bezpośrednie lacji L atynosów w społeczeństw ie S tanów Zjednoczo
obciążenia podatkow e w yn ik ające z przyjęcia antyim ig- nych. N a ich d ru g ie i trzecie pokolenie działają w tym
racyjnych posunięć, społeczne koszty dalszego ałienowa- w zględzie liczne bodźce i naciski. Im igracja m ek sy
n ia się istn iejący ch ju ż g ru p lu d n o ści napływ ow ej, a tak k ań sk a różni się je d n a k pod p o ten cjaln ie w ażnym i
że p o ten cjaln e długofalow e k o szty n ie d o sta tk u siły w zględam i od in n y ch im igracji. P o pierw sze, przybysze
roboczej i n isk ieg o p rzy ro stu naturalnego. z E uropy i Azji p rzem ierzają oceany, M ek sy k an ie prze
P ro b lem m u zu łm ań sk iej inw azji dem ograficznej stra chodzą p iech o tą przez granicę albo w b ró d przekraczają
ci je d n a k praw dopodobnie n a ostrości, w sk aźn ik i przy rzekę. Do tego jeszcze coraz w iększa dostępność środ
ro stu dem ograficznego w k rajach północnoafrykańskich ków tra n sp o rtu i łączności um ożliw ia im utrzy m an ie
i bliskow schodnich po osiągnięciu najwyższego poziomu bliskich k o n tak tó w ze społecznością w k ra ju ojczystym
(co w n iek tó ry c h k ra ja c h ju ż nastąpiło) zaczną bowiem i u tożsam ianie się z nią. P o drugie, im igranci z M eksyku
s p a d a ć 31. Je śli pow odem im ig racji je s t p resja dem o zam ieszkują głów nie południow o-zachodnie sta n y USA,
graficzna, napływ m u zu łm an ó w m oże w 2025 roku tworząc ciągły pas m ek sy k ań sk iej populacji, od Juka-
okazać się o w iele m niejszy. Inaczej w ygląda spraw a ta n u po K olotado (patrz m ap a 8.1). Po trzecie, pew ne
w w y p ad k u A fryki su b sah ary jsk iej. E w en tu aln y rozwój dow ody w sk azu ją, że w y stęp u je w śró d n ic h w ięk
gospodarczy i m obilizacja społeczna w k rajach Afryki szy opór w obec asym ilacji niż w in n y ch g ru p ach im i
Z achodniej i Środkow ej stw orzą dodatkow e bodźce grantów . C hcą zachow ać m e k sy k a ń sk ą tożsam ość, co
i m ożliwości m igracji. Z agrożenie „afrykanizacją” Euro- w yraźnie się przejaw iło podczas b atalii o Propozycję .
346 347
r- -ja 8.2
RASOWA i ETNICZNA STRUKTURA LUDNOŚCI STANÓW ZJEDNOCZONYCH (W PROCENTACH)
1995 2020 2050
(szacunkowo) (szacunkowo)
Hiafi —nie-Latynosł 7A 64 53
latynosi 10 16 25
. Czarni 12 13 14
Azjaci I mieszkańcy wysp Pacyfiku 3 6 8
Indianie i Eskim osi <1 <1 1
Hazem (w m in) 263 323 . 394
¿rddto: U.S. Bureau of the Census, Population Projections o f the United States b y Age, Sex, Race
and Hispanic Origin: 1995 to 2050, U.S. Government Printing Office, W ashington 1996, s. 12-13.’
349
10 Jam es Fallow s, The P a n ic Gap: R eactions to N orth K orea’s Bom b
P rzyp isy || „N ational In te re s t”, 38 (zim a 1994), s. 40-45; D avid S an g er, „New Y ork
; T im es”, 12 czerw ca 1994, s. 1, 16.
‘I ' „New Y ork T im e s”, 26 g ru d n ia 1993, s. 1.
„W ashington P o st”, 12 m ąja 1995, s. 1.
1 G eorgi A rbatov, Neo-Boisïteuiïcs o f the I.M .F., „New Y ork T im es", 7 m aja 13 B ilahari K au sik an , A s ia ’s D ifferen t S ta n d a rd , „F oreign Poiicv” 92 (ie-
1992, s. A27. , . , . : ; sień 1993), s. 28-29. ’
2 P oglądy K oreańczyków z KRL-D p rzedstaw ia a m ery k ań sk i znawca ‘ „E conom ist”, 30 lipea 1994, s. 31; 5 m arca 1994, s. 35; 27 sie rp n ia 1994,
p roblem u, „W ashington P ost” , 12 czerw ca 1994, s. C l; indyjskiego gene s. 51; Y ash G hai, H u m a n R ights a n d G overnance: The A s ia n D ebate,’
rała cytuje L es A spin, From Deterrence to D enuking: D ealing with, Asia F o u n d atio n C en ter for A sian Pacific A ffairs, O ccasional P ap er
P roliferation in the 1990% „M em orandum ”, 18 lu teg o 1992, s. 6. No. 4, listop ad 1994, s. 14.
3 L aw rence F re ed m an , G reat Powers, V ita l Interests a n d N uclear Weapons, 15 R ichard M. Nixon, B eyo n d Peace, R andom H ouse, N ew Y ork 1994
Survival”, 36 (zim a 1994), s. 37; L es A spin, R em arks, N atio n al Academy s. 127-128.
o f S ciences, C om m ittee on In te rn a tio n a l S ecu rity an d A rm s Control, łC „E conom ist”, 4 lu teg o 1995, s. 30.
7 g ru d n ia 1993, s. 3. _ C harles J. Brow n, In the Trenches: The B a ttle O ver R ights, „Freedom
4 S tanley N orris cytowany, „B oston Globe", 25 listopada 1995, s, 1, 7; Review” , 24 (w rzesień/październik 1993), s. 9; D ouglas W. P ay n e, Sho
A lastair Iain Johnston, C hina’s N ew ’O ld T hinking': The Concept oj w d o w n in V ienna, tam że, s. 6-7.
L im ited Deterrence, „International S ecurity”, 20 (zim a 1995-96), s. 21-23. C harles N orchi, The A ya to lla h a n d the A uthor: R eth in kin g H u m a n
5 P hilip L R itcheson, Ira n ia n M ilitary Resurgence: Scope, M otivations, and Rights, „Yale J o u rn a l o f W orld A ffairs”, 1 (lato 1989), s. 16; K ausikan,
Im plications fo r Regional S e c u r ity ,,A r m e d Forces an d Society’’, 21 (lato A sia ’s D ifferen t S ta n d a rd , s. 32.
1995) s 575-576 P rzem ów ienie W arrena C hristophera, K ennedy School of 10 R ichard Cohen, „T he E a rth T im es”, 2 sie rp n ia 1993, s. 14.
G overnm ent, 20 stycznia 1995; „Tim e”, 16 g ru d n ia 1991, s. 47; AU al-Amin ; 20 „New Y ork T im es", 19 w rześnia 1993, s. 4E;.24 w rześnia 1993 s. B9 B 16-
M azrui Cultural Forces in World Politics, J. Currey, L ondon 1990, s. 220,224. 9 w rześnia 1994, s. A26; „E conom ist”, 21 w rześnia 1993, s. 75; 18 w rześnia
0 N ew Y ork T im es”, 15 listopada 1991, s. Al; „New Y ork T im es”, 21 lutego 1993, s. 37-38; „F inancial T im e s”, 25-26 w rześnia 1993, s. 11; „S traits
Ï992, s. A9; 12 g ru d n ia 1993, s. 1; Ja n e T eufel D reyer, V.S.IC hina M ilitary T im es”, 14 p aźd ziern ik a 1993, s. 1.
Relations: ’Sanctions or Rapprochem ent?, „In D ep th ” , 1 (wiosna 1991), 21 Liczby i cytaty w g M yron W einer, Global M igration Crisis, H arperCol-
17-18- T im e” , 16 g ru d n ia 1991, s. 48; „B oston Globe” , 5 lu te g o 1994, s. 2; lins, N ew Y ork 1995, s. 21-28.
M onte R. B ullard, U .S.-C hina R elations: T he Strategic C alculus, „Para 22 W einer, G lobal M igration Crisis, s. 2.
m e ters” , 23 (lato 1993), 88. . . 23 S tan ley H offm ann, The Case fo r L eadership, „F oreign Poiicv" 81 (zima
7 Cytowane w: K arl W. E ik e n b erry , E x p la in in g a n d In flu e n cin g Chinese 1990-91), s. 30.
A rm s Transfers, N ational D efense U niversity, In s titu te fo r N ational 24. P atrz B. A. R oberson, Isla m a n d Europe: A n E n ig m a or a M yth?,
S trategic S tu d ies, M cN air P a p e r No. 36, W ashington, lu ty 1995, s. 37; „M iddle E a st J o u rn a l”, 48 (wiosna 1994), s. 302; „New Y ork T im es”
ośw iadczenie rządu pak istań sk ieg o , „B oston G lobe’’.. 5„ g.rR u .^n.i a *993’ 5 g ru d n ia 1993, s. 1; 5 m aja 1995, s. 1; Joel K lotkin, A ndries v an Agt,
s 19- R. B ates Gill, C urbing B eijin g ’s A rm s Sales, „O rbis , 36 (lato 1992), B edouins: Tribes T h a t H a ve M ade it, „N ew P ersp ectiv es Q u arterly ”,
s. 386; C hong-pin L in, R ed A rm y , „New R ep u b lic”, 20 listo p ad a 1995, 8 (jesień 1991), s. 51; J u d ith M iller, Strangers a t the Gate, „New Y ork
s. 2 8 ;’„ New Y ork T im es” , 8 m aja 1992, s. 31. T im es M agazine” , 15 w rześnia 1991, s. 49.
n R ich a rd A. B itzinger, A rm s to Go: Chinese A rm s Sales to the T h ird World, 25 „In tern atio n al H erald T rib u n e”, 29 m aja 1990, s. 5; „New Y ork T im es”,
In te rn a tio n a l S ecurity, 17 (jesień 1992), s. 87; P h ilip R itch eso n Ira n ia n 1 w rześnia 1994, s. A21. B ad an ia fran cu sk ie były sponsorow ane przez
M ilitary Resurgence, s. 576, 578; „W ashington P o st” , 31 października rząd F ran cji, n iem ieck ie - przez A m erican Jew ish Com m ittee.
1991 s. Al, A24; „Tim e” , 16 g ru d n ia 1991, s. 47; „New Y ork T im es , 18 P atrz H ans-G eorge Betz, The N ew P olitics o f R esentm ent: R adical
kw ietnia 1995, s. A8; 28 w rześnia 1995, s. 1; 30 w rześnia 1995, s. 4; M onte R ight-W ing P o p u list P arties in W estern Europe, „C om parative P olitics”
B ullard, U.S.-Ćhina R elations, s. 88, „New Y ork T im es” , 22 czerw ca 1995, 25 (lipiec 1993), s. 413-427.
s. 1; Gill, C urbing B eijin g ’s A rm s, s. 388; „New Y ork T im es , 8 kw ietnia 27 „In te rn a tio n a l H erald T rib u n e”, 28 czerw ca 1993, s. 3; „Wall S tre et
1993, s. A9; 20 czerw ca 1993, s. 6. n Jo u rn a l”, 23 m aja 1994, s. Bl; L aw rence H. F uchs, The Im m ig ra tio n
9 Jo h n E. Reilly, The Public M ood a t M id-D ecade, „Foreign Policy , Debate: L ittle R oom fo r B ig Reform s, „A m erican E x p erim en t”, 2 (zima
98 (wiosna 1995), s. 83; R ozkaz p rez y d en ta 12930, 29 w rześn ia 1994; 1994), s. 6.
Rozkaz p rez y d en ta 12938, 14 listo p ad a 1994. Były o n e rozszerzeniem Ja m es C. Clad, Slo w in g the W ave, „F oreign Policy”, 95 (lato 1994),
R ozkazu p rez y d en ta 12735 z 16 listo p ad a 1990, w ydanego przez prez. s. 143, R ita J. S im on, S u san H. A lexander, The A m b iva len t Welcome:
B usha, który ogłosił s ta n najw yższej gotowości (n a tio n a l emergency) P rin t M edia, P ublic O p in io n a n d Im m ig ra tio n , P ra eg e r W estnort
w o dniesieniu do broni atom ow ej, biologicznej i chem icznej. 1993, s. 46. ’
350
N ew Y ork T im e s”, 11 czerw ea 1995, s. E14.
J e a n R aspail, T he C am p o f the S a in ts , S cribner, N ew Y ork 1975,
Jean-C laude C hesnais, Le C répuscule de l’Occident: Demographie et
P olitique, R o b ert L affont, P aris 1995; P ierre LeUouche, cytowany w:
M iller, Strangers a t the G ate, s. 80.
P hilip p e F arg u es, D em ographic E xplosion or Social U pheaval?, w:
G h assan S alam e (red.), Dem ocracy W ith o u t D em ocrats? The R enew :.
P olitics in the M u slim W orld, I. B. T au ru s, L ondon 1994, s. 157 i n.
KONFLIKTY PAŃSTW-OŚRODKÓW
I KONFLIKTY NA LIN IA CH GRANICZNYCH
354 355
sąsiadują ze sobą w zdłuż Unii granicznej. W innych niew ielkim zasięgu, rosnąca potęga C hin m oże wywołać
sytuacjach w ojny m iędzy p ań stw am i granicznym i wy w ielką m iędzycyw ilizacyjną w ojnę m iędzy państw am i-
buchają raczej w dw óch tylko przypadkach. Po pierwsze, -ośrodkam i.
m oże do n ich doprow adzić esk alacja k o n flik tu n a linii
granicznej, k ied y g ru p y p okrew ne, w ty m państw a-
-ośrodki, pospieszą n a pom oc w alczącym stronom . Taka ISLAM I ZACHÓD
perspektyw a stw arza je d n a k d la państw -ośrodków kon
kurujących cywilizacji pow ażny bodziec do ograniczania N iektórzy ludzie z k ręg u cywilizacji zachodniej, z p re
konfliktów gran iczn y ch lu b ich rozwiązywania. zydentem C lintonem w łącznie, utrzym ują, że Zachód
Po drugie, w ojna m iędzy państw am i-ośrodkam i może nie m a żadnych problem ów z islam em , a jed y n ie z is
być rezu ltatem zm ian w globalnym u k ład zie sił m iędzy lam skim i ek strem istam i. C zternaście w ieków historii
cywilizacjami. W cywilizacji greckiej, zdaniem Tukidyde dowodzi je d n a k czegoś w ręcz przeciw nego. S to su n k i
sa, w zrastająca p o tęg a A ten stała się przyczyną wojny islam u z chrześcijaństw em , zarów no zachodniego, ja k
peloponeskiej. N a historię cywilizacji zachodniej również w schodniego obrządku, zawsze były burzliw e. K ażda ze
składają się „wojny o hegem onię” m iędzy wyłaniającym i stron była dla drugiej Innym . R ozgryw ający się w XX
się i po d u p ad ający m i m ocarstw am i. W takiej sytuacji wieku k o n flik t m iędzy lib eraln ą dem okracją a m arksiz-
przebieg w ypadków zależy częściowo od tego, czy pań m em -ieninizm em to tylko przelotne i pow ierzchow ne
stwa, k tó re chcą. u czestniczyć w w yłanianiu się nowej zjawisko historyczne w porów naniu z głęboko konflik
cywilizacyjnej potęgi, p re fe ru ją ta k ty k ę dołączania do tową relacją m iędzy islam em a chrześcijaństw em . Cza
silniejszego (bandioagonmcj) czy też starają się utrzym ać sam i przew ażała pokojow a koegzystencja, częściej ostra
zachw ianą rów now agę (balancing). O ile dla cywilizacji ryw alizacja i w ojny o różnym n atężen iu (bynajm niej
azjatyckich bardziej typow a w ydaje się ta k ty k a bandwa- nie zim ne). J a k stw ierdza Jo h n Esposito, „historyczna
goningu, o tyle rozwój potęgi C hin m oże doprow adzić do dynam ika przedstaw iała się tak , że obie w spólnoty
tego, że państw a z innych cywilizacji (Stany Zjednoczone, często ryw alizow ały ze sobą, a n iek ied y ścierały się
Indie, Rosja) podejm ą w ysiłki zm ierzające do zachowania w śm ierteln y ch zm aganiach o władzę, ziem ie i rząd
równowagi. W historii Zachodu zabrakło wojny o hegem o dusz” 2. P rzez w ieki obie religie przeżyw ały zm ienne
n ię m iędzy W ielką B ry ta n ią a S tan am i Zjednoczonym i, koleje losów, w zloty i upadki, w ielkie przypływy, przer
a pokojowe przejście od P a x B ritannica do P a x America- wy i odpływy.
n a w ynikło praw dopodobnie w znacznej m ierze z bliskie Pierw sza fala ek sp an sji arabsko-m uzuim ańskiej, od
go kulturow ego pokrew ieństw a obu tych krajów. W zm ie początku V II do połowy V III w ieku, ustanow iła m uzuł
niającym się u k ład zie sił m iędzy Z achodem i C hinam i m ańskie w ładanie w A fryce Północnej, n a Półw yspie
nie w ystępuje czynnik takiego pokrew ieństw a. Nie wyni Iberyjskim , n a B liskim W schodzie, w P ersji i w północ
k a z tego, że k o n flik t zbrojny je s t n ieu ch ro n n y , ale staj e nych Indiach. L inie graniczne m iędzy islam em a chrześ
się bardziej prawdopodobny. D ynam izm islam u to poten cijaństw em ustabilizow ały się n a dw a w ieki. Pod koniec
cjalne źródło w ielu w ojen kresow ych o s to s u n k ó w XI w ieku chrześcijanie odzyskali kontrolę n ad zachodnią
356
częścią b a s e n u M orza Śródziem nego, podbili Sycylię jątk iem tery to riu m R ep u b lik i T ureckiej. W ro k u 1920
i zdobyli Toledo. W 1095 ro k u rozpoczęły się wyprawy ; tylko cztery k raje m u zu łm ań sk ie - T urcja, A rabia S au
krzyżow e i przez sto p ięćd ziesiąt la t w ładcy chrześcijań dyjska, Ira n i A fg an istan - n ie były zależne od jak iejś
scy, z coraz m n iejszy m pow odzeniem , próbow ali opano form y n iem u zu łm ań sk ieg o panow ania.
wać Z iem ię Św iętą i sąsied n ie rejony B liskiego Wschodu. W la ta c h dw udziestych i trzydziestych zaczął się
W 1291 ro k u u tracili A kkę, swój o statn i przyczółek. Na z kolei pow olny odw rót zachodniego kolonializm u, k tóry
scenie w ydarzeń pojaw ili się ty m czasem T u rcy osm ań znowu n a b ra ł znacznego przyspieszenia po II w ojnie
scy. N ajpierw osłabili B izancjum , p o tem podbili znaczne światowej. U padek Zw iązku R adzieckiego przyniósł
połacie B ałkanów i A frykę Północną, w 1453 roku zdobyli niepodległość kolejnym krajom m u zu łm ań sk im . Ob
K onstantynopol, a w 1529 obiegli W iedeń. „Przez prawie licza się, że w latach 1757 do 1919 doszło 92 razy do
tysiąc la t - stw ierdza B e rn a rd Lew is - od pierwszego zdobycia m u zu łm ań sk ich terytoriów przez niem uzuł-
lądow ania M aurów w H iszp an ii po d ru g ie oblężenie manów. W ro k u 1995 pod p anow aniem m uzułm anów
W iednia E u ro p a b y ła n ie u sta n n ie zagrożona przez is znajdowało się z pow rotem 69 tych obszarów , a około 45
lam ” 3. Islam je s t je d y n ą cywilizacją, k tó ra poważnie niepodległych p ań stw m iało znaczną przew agę ludności
zagroziła istn ie n iu Z achodu, i to co najm niej dw a razy. m uzułm ańskiej. O burzliw ym przeb ieg u tych zm ian
Je d n a k że w XV w iek u w szystko zaczęło się odwracać. świadczy fakt, że w łatach 1820-1929 połow a w ojen
C hrześcijanie odzyskali stopniow o Półw ysep Iberyjski, m iędzy p ań stw am i należącym i do różnych religii to
uk o ronow aniem było zdobycie G ranady w 1492 roku. wojny m iędzy m u zu łm an am i a c h rz e śc ija n a m i5.
E u ro p ejsk ie w ynalazki w dziedzinie naw igacji um oż P rzyczynam i tego utrzym ującego się k o n flik tu nie są
liwiły P ortugalczykom , a n a stę p n ie i in n y m ludom , zjawiska przejściow e, ja k dw unastow ieczny przypływ
okrążenie m u z u łm ań sk ich k ra in i dotarcie do Indii, wiary w chrześcijaństw ie czy dw udziestow ieczny m uzuł
a p o tem i dalej. R ów nocześnie R osjanie położyli po m ański fu n d am en talizm . W ypływają one z n a tu ry obu
dw óch w iekach k re s ta ta rsk ie m u panow aniu. Turcy religii i opartych n a nich cywilizacji. Z jed n ej strony,
o sm ańscy podjęli jeszcze je d n ą ofensyw ę i w 1683 roku konflikt w ynikał z różnicy p rzed e w szystkim m iędzy
ponow nie obiegli W iedeń. Ich k lę sk a była początkiem m u zu łm ań sk ą kon cep cją islam u ja k o sty lu życia je d
długiego odw rotu, do k tó reg o przyczyniła się w alka noczącego X'eligię i politykę i w ykraczającego poza nie
praw osław nych narodów b ałk a ń sk ic h o w yzw olenie się a chrześcijańskim pojęciem odrębnych dom en Boga
spod tu reck ieg o jarzm a, e k sp a n sja im p eriu m H absbur i cesarza. K onflikt m iał tak że swoje źródło w podobień
gów i ofensyw a R osjan w k ie ru n k u M orza Czarnego stwach. O bie religie są m onoteistyczne, ta k ie zaś, w od
oraz K aukazu. W ciągu m niej w ięcej jed n eg o stulecia różnieniu od politeistycznych, niełatw o przyjm ują do
„bicz n a ch rześcijan ” stał się „chorym człowiekiem datkow e bóstw a. U jm ują też świat w kategoriach
E u ro p y ” 4. W ielka B rytania, F ran cja i W łochy zadały dualistycznych - „oni” i „m y”. O bie są uniw ersalistycz-
m u coup de grace z k o ń cem I w ojny światowej i u stan o ne, k ażd a p re te n d u je do m ian a tej jed y n ej prawdziwej,
w iły swoje p o śred n ie łu b b ezp o śred n ie panow anie na odpowiedniej dla w szystkich ludzi. O bie m ają m isjonar
ziem iach należących do im p eriu m osm ańskiego, z wy ski ch arak ter - w yznaw cy są zobowiązani do naw racania
358
,™ 7 I | >«’ • '
innow ierców n a praw dziw ą w iarę. Islam od samego po pierw sze, w sk u te k p rzy ro stu ludności w krajach
p o czątk u dokonyw ał e k sp a n sji w drodze podbojów, tnuzułm ańskich pojaw iła się w ielka rzesza bezrobot
chrześcijaństw o czyniło to sam o przy nadarzających nych, m łodych „ludzi lu źn y ch ”, którzy stali się bazą
się okazjach. P ara łe ln e k o n cep cje „dżihadu” i „kru rekrutacyjną dla organizacji islam skich, wywierali
cjaty” n ie ty lk o są do sieb ie podobne, ale i odróżniają presję n a sąsied n ie k rą je i m igrow ali n a Zachód. Po
obie rełig ie od in n y ch głów nych św iatow ych wierzeń. drugie, za spraw ą O drodzenia Islam u m uzułm anie
Islam i chrześcijaństw o, a ta k ż e ju d aizm , m ają poza na nowo uw ierzyli w w yjątkow ość swojej cywilizacji
ty m teleołogiczną w izję historii, w odróżnieniu od i wyższość jej sy stem u w artości n a d zachodnim . Po
w izji cyklicznej lu b statycznej przew ażającej w innych ::/ecie, podejm ow ane jed n o cześn ie przez Z achód sta
cywilizacjach. rania o n a d a n ie swym w artościom i in sty tu cjo m w ym ia
Ma gw ałtow ność k o n flik tu m iędzy islam em a chrześ ru uniw ersalnego, zachow anie m ilitarnej i ekonom icz
cijaństw em w pływ ały n a p rzestrzen i dziejów czynniki, nej przew agi oraz interw eniow anie przezeń w k o nflikty
dem ograficzne, ekonom iczne, rozwój technologii oraz rozgryw ające się w świecie m u zu łm ań sk im , wywołały
siła religijnego zaangażow ania. S zerzeniu się islam u wśród m uzułm anów silne resen ty m en ty . Po czwarte,
w V II w iek u n.e. tow arzyszyła m asow a m igracja ludów / u p ad k iem k o m u n izm u zn ik n ął w spólny w róg Za
arab sld ch , odbyw ająca się n a bezprecedensow ą skałę chodu i islam u, oba w ięc zaczęły się naw zajem uznaw ać
i z bezp reced en so w ą szybkością, n a ziem ie im perium za wrogów. P o piąte, coraz intensyw niejsze k o n tak ty
bizan ty jsk ieg o i sasanidzkiego. W k ilk a w ieków później łudzi Z achodu i m uzułm anów n a nowo pogłębiły w ka
w ypraw y krzyżow e były w dużej m ierze rezultatem żdej ze stro n poczucie tożsam ości i odrębności od
rozw oju gospodarczego, e k sp a n sji ludnościow ej i „od drugiej strony. W zajem ne k o n ta k ty zaostrzyły również
ro d zen ia d u c h a C luny” w jedenastow iecznej Europie. różnice poglądów n a te m a t praw ludzi z jed n eg o kręgu
C zynniki te um ożliw iły zm obilizow anie w ielkiej rzeszy kulturow ego w k ra ju zdom inow anym przez tę d ru g ą
rycerzy i chłopstw a n a w ypraw ę do Z iem i Świętej. cywilizację. W latach osiem dziesiątych i dziew ięćdzie
K iedy P ierw sza K ru cjata d o tarła do K onstantynopola, siątych w zajem na to leran cja chrześcijan i m uzułm a
p ew ien B izantyjczyk n ap isał, że w yglądało to J a k b y nów bardzo osłabła.
cały Zachód, w łącznie ze w szystkim i plem ionam i bar Przyczyny odnow ionego k o n flik tu m iędzy islam em
barzyńców zam ieszkującym i obszar od A driatyku do i Zachodem sprow adzają się w ięc do podstaw ow ych
S łupów H erk u lesa, ru szy ł n a w ielką w ędrów kę ludów. kw estii w ładzy i ku ltu ry . „Kto kogo?” K to m a rządzić?
T a lu d zk a m asa w raz ze w szystkim , co posiadała, wdarta Kio b ędzie rządzonym ? To zasadnicze zagadnienie
się do Azji” G. O grom ny p rzy ro st ludności w X IX w ieku polityki, sform ułow ane przez L enina, leży u podstaw
znów spow odow ał ek sp an sję Europejczyków i najw ięk zatargu. Istn ieje ponadto k o n flik t dodatkow y, który
szą w h isto rii m igrację n a ziem ie zam ieszkane przez L enin u zn ałb y za nieistotny, m iędzy odm iennym i wiz
m u zu łm an ó w i in n e ludy. jam i dobra i zła, a co za ty m idzie, poglądam i n a to, kto
P o d o b n e czy n n ik i doprow adziły do n asilen ia konflik je st dobry, a kto zły. D opóki islam pozostanie islam em
tu m iędzy isla m em a Z achodem p o d koniec XX. wieku. (a ta k przecież będzie) a Z achód Z achodem (co bardziej
360
w ątpliwe), te n podstaw ow y sp ó r m iędzy dw iem a wiel „Częściowo m a to zw iązek z przeciw staw ieniem warto-
k im i cyw ilizacjam i i sty lam i życia b ędzie n ad al określa! ■ści św ieckich - religijnym , częściowo z trad y cy jn ą ryw a
ich sto su n k i w przyszłości, ta k ja k było to przez m inione lizacją m iędzy chrześcijaństw em a islam em , z zazdrością
czternaście stuleci. 0 potęgę Zachodu, z resen ty m en tam i dotyczącym i dom i
S to su n k i te zakłócane są dodatkow o przez różnice łub nującej roli Z achodu w politycznym ukształtow aniu
zasadnicze sprzeczności poglądów n a szereg innych Bliskiego W schodu w epoce postkołoniałnej, a także
zasadniczych kw estii. K iedyś je d n ą z w ażniejszych była ■ z uczuciam i rozgoryczenia i upokorzenia, ja k ie się rodzą
k o n tro la n a d tery to riu m , dzisiaj n ie m a ona w iększego ; przy n ierzeteln y m porów nyw aniu osiągnięć cywilizacji
znaczenia. W połowie la t dziew ięćdziesiątych dziew iętna islam skiej i zachodniej w ciągu o statn ich d w u stu la t”.
ście z d w udziestu o śm iu k onfliktów n a pograniczach B uzan dodaje, że „społeczna zim n a w ojna z islam em
św iata islam u rozgryw ało się m iędzy m uzułm anam i przysłużyłaby się u m o cn ien iu europejskiej tożsam ości
a chrześcijanam i, w ty m je d e n a śc ie dotyczyło wyznaw w okresie ta k w ażnym dla p ro cesu jed n o czen ia się
ców praw osław ia, a sied em - chrześcijaństw a zachodnie Europy”. Z tego pow odu „m oże się na Zachodzie znaleźć
go (w A fryce i Azji Południow o-W schodniej). Jed en tylko niem ała g ru p a gotowa n ie tylko poprzeć ta k ą w ojnę, ale
z gwałtownych lub potencjalnie gwałtow nych konfliktów, 1przyjąć politykę, któ ra by do niej zachęcała”. W 1990 ro
m iędzy C horw atam i a B ośniakam i, m iał m iejsce bezpo ku B ern ard Lewis, w ybitny znaw ca spraw islam u, doko
śred n io n a lin ii granicznej m iędzy Z achodem i islam em, nując analizy „źródeł m uzułm ańskiego gniew u”, w ysnuł
Poniew aż zachodni im p erializm tery to rialn y się zakoń następujące w nioski:
czył, a now a m u z u łm a ń sk a e k sp a n sja tery to rialn a jak „Należy sobie w yraźnie uśw iadom ić, że m am y obecnie
d o tąd n ie n astąp iła, obie cyw ilizacje zostały od siebie do czynienia z n astro jam i i ru c h e m społecznym w ykra
oddzielone pod w zględem geograficznym i tylko w nie czającym i daleko poza kw estie sp o rn e i politykę oraz
licznych zak ątk a ch św iata, ja k n a B ałkanach, społeczno iządy, k tó re ją upraw iają. J e s t to n i m niej, n i więcej
ści zachodnie i m u zu łm ań sk ie graniczą bezpośrednio ze tylko zderzenie cywilizacji - irracjo n aln a być m oże, ale
sobą. K onflikty m iędzy Zachodem a islam em nie dotyczą / pew nością m ająca podłoże historyczne reakcja daw ne
w ięc k w estii tery to rialn y ch w ta k im stopniu, ja k szer go ryw ala w ym ierzona przeciw n aszem u judeochrześci-
szych m iędzycyw iłizacyjnych zagadnień, w rodzaju roz jań sk iem u dziedzictw u, naszej św ieckiej teraźniejszości
pow szechniania b roni, p raw człowieka, dem okracji, i ek sp an sji obu tych zjaw isk n a cały świat. Pozostaje
k o n tro li n ad zasobam i ropy naftow ej, m igracji, islam kw estią o zasadniczym znaczeniu, żebyśm y z naszej
skiego terro ry zm u i in terw en cji Zachodu. strony n ie dali się sprow okow ać do rów nie historycznie
P o zakończeniu zim nej w ojny zarów no m uzułm anie, uw arunkow anej, lecz przy ty m rów nie irracjonalnej
ja k ludzie Z achodu uznali, że h istoryczny antagonizm reakcji w ym ierzonej przeciw te m u ryw alow i” 7.
znów się nasila. B arry B u zan d o strzega w iele przyczyn
społecznej zim nej w ojny m iędzy Z achodem a islam em , P odobne uw agi form ułow ane są w społeczności m u
„wojny, w k tórej E u ro p a znajdzie się n a pierw szej linii zułm ańskiej. Z n an y egipski d zien n ik arz M oham m ed
fro n tu ”. Sid A hm ed p isał w 1994 ro k u o „narastającym konflikcie
363
m iędzy e ty k ą judeo ch rześcijańską a ru ch em Odrodzenia dekadencką i niem oralną. W ich pojęciu je s t ona także
Islam u , k tó ry o b ejm u je obecnie obszar od A tlantyku aż uwodzicielska, stąd coraz w iększy n acisk k ład ą na
staw ianie oporu jej wpływom n a ich styl życia. W coraz
p o C hiny”. W ybitny m u z u łm a n in z In d ii przepow iadał
w 1992 ro k u , że „n a stęp n a k o n fro n tacja z Zachodem większym sto p n iu m u zu łm an ie k ry ty k u ją Z achód nie
wyjdzie n ieu ch ro n n ie ze św iata m uzułm ańskiego. Walka tyle za w yznaw anie ułom nej, błędnej religii, będącej
o now y ład św iatow y zacznie się od ru c h u ludów m uzuł pomimo to „religią K sięgi”, ale za niew yznaw anie żadnej
m ań sk ich , od M ag h reb u po P a k is ta n ”. Z d am em znane religii. W ich oczach zachodni sekularyzm , areligijność
go tu n ezy jsk ieg o p raw n ik a w ałk a ta ju ż się rozpoczęła: i biorąca się stąd am oralność są gorsze od zachodniego
„K olonializm próbow ał w ypaczyć w szystkie kulturow e chrześcijaństw a, k tó re je zrodziło. W okresie zim nej
trad y cje islam u. N ie je ste m islam istą, nie sądzę, żeby był wojny Z achód piętnow ał swoich przeciw ników jak o
to k o n flik t m iędzy rełigiam i. J e s t to starcie cywilizacji 8. „bezbożnych k o m unistów ”. W pozim now ojennym k o n
W latach o siem dziesiątych i dziew ięćdziesiątych zapa flikcie cywilizacji to Z achód je s t o k reślan y m ianem
now ały w św iecie islam u antyzachodnie n astroje. Je st to „bezbożnego” przez m u zu łm ań sk ich oponentów .
częściowo n a tu ra ln a k o n sek w en cja O drodzenia Islam u Wizja aroganckiego, zm aterializow anego, rep resy jn e
i reak cji n a zjaw isko p o strzeg an e jak o „gharbzadegi , go, b ru taln eg o i dek ad en ck ieg o Z achodu podtrzym y
czyli zatru w an ie m u zu łm a ń sk ic h społeczeństw przez wana je s t n ie tylko przez fu n d am en talisty czn y ch im a
Zachód. „Pow rót do islam skich w artości, bez w zględu na mów, ale i przez ludzi, k tó ry ch w ielu n a Zachodzie
to, ja k ą p o stać p rzy b iera w w y d an iu tej czy innej sekty, uznano by za n a tu raln y ch sprzym ierzeńców . M ało k sią
oznacza o d rzu cen ie w pływ u E u ro p y i A m eryki n a lokal żek m u zu łm ań sk ich autorów opublikow anych n a Za
n e społeczeństw o, politykę i m oralność” 9. Przywódcy chodzie w latach dziew ięćdziesiątych spotkało się z ta k
m uzułm ańscy pow tarzali nieg d y ś swoim narodom przy entuzjastycznym przyjęciem , ja k p raca F atim y M em issi
różn y ch okazjach: „M usim y się zw esterm zow ac”. Jeśli Islam a n d D em ocracy, u zn an a pow szechnie za odw ażną
który k o lw iek z n ic h pow iedział coś tak ieg o w ostatnim wypowiedź now oczesnej, liberalnej m u z u łm a n k i10. Ob
ćw ierćw ieczu XX stulecia, je s t w swoim stanow isku raz Z achodu zaw arty w tej książce n ie m ógłby je d n a k
odosobniony. I rzeczyw iście, tru d n o znaleźć wypowiedz być chyba m niej pochlebny. Z achód je s t „m ilitarystycz-
m u zu łm ań sk ieg o polityka, u rz ę d n ik a w ysokiej rangi, ny i „im perialistyczny „wywołał u in n y ch narodów
naukow ca, b iz n e sm e n a czy d zien n ik arza wychw alającą urazy sw ym kolonialnym te rro re m ” (s. 3, 9). Indyw idua
w artości i in sty tu cje Z achodu. P o d k reśla się natom iast lizm, ta głów na cecha k u ltu ry zachodniej, to „źródło
różnice m iędzy cyw ilizacją islam sk ą a zachodnią, wyż w szelkich problem ów ” (s. 8). P otęga Z achodu budzi lęk.
szość k u ltu ry islam u i konieczność zachow ania przez m ą To on arb itraln ie decyduje, czy „satelity zostaną użyte
in teg ra ln o ści w obliczu n ap o ru ze stro n y Zachodu. do n au czan ia Arabów, czy do zrzucania n a nich bomb.
M u zu łm an ie obaw iają się jeg o potęgi, w obec której (...) [To on] p odkopuje nasze m ożliwości i dokonuje
żyw ią n eg aty w n e uczucia, b o ją się zagrożenia, jakie inwazji w nasze życie za pom ocą im portow anych pro d u
n ie sie ich społeczeństw u i p rzekonaniom . Postrzegają któw i film ów telew izyjnych zalew ających fale eteru
k u ltu rę Z achodu jak o m aterialistyczną, skorum pow aną, (■■•)jego potęga dławi nas, osacza nasze rynki, kontroluje
365
nasze zasoby, inicjatyw y, n asz potencjał. T ak właśnie wadziły też prozachodnią politykę zagraniczną. Do
widzieliśmy n aszą sytuację, a po w ojnie w Zatoce wyjątków należały ta k ie kraje, ja k A lgieria i Indonezja,
zyskaliśm y pew ność” (s. 146-147). P o tęg a Zachodu które uzyskały niepodległość w drodze rew olucji narodo-
powstaje „dzięki b ad an io m m ilitarn y m ”. W ytwory tych . wowyzwoleńczej. P rozachodnie rządy je d n e po drugich
badań sprzedaje się n a stę p n ie k rajo m słabo rozwinię ustępow ały m iejsca m niej id entyfikującym się z Z acho
tym, będącym „biern y m i k o n su m e n ta m i”. Islam , chcąc dem albo w ręcz wrogo doń nastaw ionym , ja k w Irak u ,
się z tej zależności wyzwolić, m u si stw orzyć kadrę Libii, Jem en ie, Syrii, S udanie, L ibanie i A fganistanie.
własnych inżynierów i naukow ców , budow ać własny Mniej rad y k aln e zm iany w ty m sam ym k ie ru n k u zaszły
potencjał m ilitarn y (au to rk a n ie określa dokładnie, w nastaw ieniu i sojuszach in n y ch państw , m iędzy in n y
czy m a na m yśli b ro ń atom ow ą, czy konw encjonalną) mi Tunezji, Indonezji i M alezji. Dwaj najw ytrw alsi
i „uwolnić się od m ilitarn eg o uzależnienia od Zachodu” m uzułm ańscy sojusznicy Stanów Zjednoczonych z okre
(s. 43-44). P o d k reślm y jeszcze raz, że n ie są to słowa su zim nej wojny, T urcja i P ak istan , znaleźli się pod
brodatego ajatollaha w tu rb an ie. w ew nętrzną islam istyczną presją, a ich sto su n k i z Za
M uzułm anie, bez w zględu n a poglądy polityczne czy chodem stają się coraz bardziej napięte.
religijne, zgodni są co do istn ie n ia zasadniczych różnic W 1995 ro k u jed y n y m p ań stw em m u zu łm ań sk im
m iędzy ich k u ltu rą a k u ltu rą Z achodu. J a k stw ierdza bardziej prozachodnim niż 10 lat p rzed tem był Kuwejt.
szajch G hanuszi, „chodzi o to, że nasze społeczeństw a Bliscy przyjaciele Z achodu w św iecie m u zu łm ań sk im
przyjm ują in n e w arto ści n iż Z achód”. A m erykanie to dziś albo tak ie państw a, ja k Kuwejt, A rabia S audyjska
„przychodzą tu ta j” - pow iedział pew ien egipski wysoki i szejkanaty Z atoki P ersk iej, uzależnione od niego
rangą urzędnik - „i chcą, żebyśm y byli tacy ja k oni. Nie m ilitarnie, albo ekonom icznie zależne, ja k E gipt i Al
m ają pojęcia o naszych w artościach i naszej k u ltu rze”. gieria. P od koniec la t osiem dziesiątych kom unistyczne
„Jesteśm y in n i” - przyznaje eg ip sk i d zien n ik arz - „Ma reżim y E u ro p y W schodniej załam ały się, kiedy Zw iązek
m y odrębne zaplecze, in n ą h istorię. W zw iązku z tym R adziecki nie był ju ż dłużej w stan ie ani n ie chciał
m am y prawo do odrębnej przyszłości”. Zarów no popu w spierać ich gospodarczo i m ilitarnie. S atelitarn e wobec
larne, jak i in tele k tu aln ie pogłębione p ublikacje ukazu Zachodu reżim y m u zu łm ań sk ie sp o tk a zapew ne podob
jące się w świecie m u z u łm ań sk im bez przerw y opisują ny los, k ied y się okaże, iż n ie m oże ich on dłużej
tak zwane sp iski i p lan y Z achodu m ające n a celu utrzym ywać.
podporządkowanie, u pokorzenie i zniszczenie instytucji N arastającym w św iecie m u zu łm ań sk im antyzachod-
i kultury islam u 11. nim n astro jo m tow arzyszyła rów nolegle obawa przed
Antyzachodnie reakcje przejawiają się nie tylko w głów „islam skim zagrożeniem ”, szczególnie ze stro n y m uzuł
nym in telek tu aln y m n u rcie O drodzenia Islam u, ale m ańskiego ek strem izm u . Islam je s t postrzeg an y jako
i w zm ianach postaw rządów k rajów m uzułm ańskich obszar rozp rzestrzen ian ia się broni atom ow ej, źródło
wobec Zachodu. Te, k tó re objęły w ładzę bezpośrednio terroryzm u, a także - w E uropie - n ie chcianej im igracji.
po wyzwoleniu spod kolonializm u, przyjm ow ały prze Obawy te podzielają zarów no politycy, ja k i opinia
ważnie zachodnie idee polityczne i ekonom iczne, pro- publiczna. W listopadzie 1994 ro k u przeprow adzono
366 367
iłh ---- -
a n k ie tę w śró d 35000 A m erykanów zainteresow anych ■i szybko staje się dla NATO now ą lin ią fro n tu ”. B y się
p o lity k ą zagraniczną. N a p y tan ie, czy uw ażają „przebu tym zagrożeniom przeciw staw ić, k ra je NATO położone
dzenie isla m u ” za groźbę d la in teresó w am erykańskich na południu - Włochy, Francja, H iszpania i Portugalia
n a B liskim W schodzie, 61 p ro c e n t odpow iedziało „tak", - zaczęły w spólne m ilitarn e planow anie i operacje,
a ty lk o 28 p ro cen t „nie”. R ok w cześniej n a pytanie, jaki przystępując rów nocześnie do ko n su ltacji z rządam i
k ra j stanow i n ajw iększe zagrożenie dla Stanów Zjed państw M aghrebu n a te m a t sposobu przeciw staw ienia
noczonych, d o b ran i losowo am ery k ań scy respondenci się islam skim ekstrem istom . T ak postrzeg an e zagroże
w ym ieniali p rzed e w szystkim Iran , C hiny i Irak . W 1994 nia stały się też u zasad n ien iem dla dalszego u trzym ania
ro k u , gdy zap y tan o o „najw iększe zagrożenia dla Sta zwiększonej am ery k ań sk iej obecności wojskowej w E u
nów Zjednoczonych, 72 p ro c e n t opinii publicznej i 61 ropie. „Jeśli stacjonow anie w ojsk am erykańskich w Euro
p ro cen t przyw ódców p o lity k i zagranicznej wym ieniło pie nie stanow i p an aceu m n a problem y, ja k ie stw arza
ro zp rzestrzen ian ie b ro n i atom ow ej, a odpow iednio 69 islam ski fu n d am en talizm - oznajm ił pew ien były w yso
p ro cen t i 33 p ro c e n t - m iędzynarodow y terroryzm , dwa ki ran g ą am ery k ań sk i polityk - „to m a pow ażny wpływ
zjaw iska pow szechnie k ojarzone z islam em . 33 procent na m ilitarn e planow anie w całym regionie. P am iętacie
o p inii publicznej i 39 p ro cen t dyplom atów upatryw ało 0 u danym przerzu cen iu sił am ery k ań sk ich , francuskich
zagrożenia w e w e n tu aln ej e k sp a n sji fu n d am en talizm u 1brytyjskich z E uropy podczas w ojny w Zatoce 1990/91?
m u zu łm ań sk ieg o . Europejczycy w yrażają podobne po Ludzie w ty m reg io n ie p am iętają o ty m ” 14. M ógłby
glądy. W iosną 1991 ro k u 51 p ro c e n t francuskiej opinii jeszcze dodać, że w spom nieniom ty m towarzyszy strach,
publicznej było n a p rzy k ład zdania, że najw iększe resen ty m en t i nienaw iść.
zagrożenie d la F ran cji nadejdzie z południa, tylko Gdy się uw zględni w yobrażenia w iększości m u zu
8 p ro cen t uw ażało, że ze w schodu. Cztery k raje, których łm anów i lu d zi Z achodu o sobie naw zajem , a do tego
F ran cu zi najb ard ziej się obaw iali, to p ań stw a m uzuł narastanie islam skiego ekstrem izm u, tru d n o się dziwić,
m ań sk ie: Ira k (52 procent), Ira n (35), L ibia (26) i Algieria że po rew olucji irań sk iej 1979 ro k u zaczęła się m iędzy
(22 p ro c e n t)l2. P o d o b n e obawy w yrażali zachodni poli islam em a Z achodem m iędzycyw ilizacyjna niby-wojna.
tycy, z k an clerzem N iem iec i p re m ie re m F ran cji włącz Z trzech pow odów m ożna ją ta k określić. P o pierwsze,
n ie, a s e k re ta rz g e n e ra ln y NATO oświadczył w 1995 nie je s t tak , że cały islam w alczy z całym Zachodem .
ro k u , że islam sk i fu n d a m en taliz m ,j e s t co najm niej tak Dwa p ań stw a fu n d am en taiisty czn e (Iran i Sudan), trzy
niebezpieczny” d la Z achodu, ja k niegdyś kom unizm . n iefundam entalistyczne (Irak, L ibia i Syria) oraz wiele
„Bardzo w ysoki u rz ę d n ik ” adm in istracji C lintona w ska różnych isłam istycznych organizacji w spieranych przez
zał n a islam ja k o ryw ala Z achodu w skali g lo b a ln e j13. inne jeszcze kraje, tak ie ja k A rabia S audyjska, prowadzi
K iedy zn ik n ęło p rak ty czn ie m ilitarn e zagrożenie ze w alkę ze S tan am i Zjednoczonym i, od czasu do czasu
W schodu, p lan iści NATO coraz częściej zaczęli zwracać z W ielką B rytanią, F ran cją i in n y m i g ru p am i państw ,-
uw agę n a p o ten cjaln e zagrożenia z P ołudnia. Pew ien a ponadto z Izraelem i Ż ydam i w ogóle. Po drugie,
an ality k arm ii am ery k ań sk iej zauw ażył w 1992 rpku, że wyjąwszy w ojnę w Zatoce 1990/91, w alka je s t prow adzo
„południow a fla n k a zajm uje m iejsce fro n tu centralnego na ograniczonym i środkam i: z jed n ej stro n y m am y
369
terroryzm, z drugiej siły lotnictwa, tajne działania i sankęje „żołnierzam i w w ojnie przeciw S tanom Zjednoczonym .
ekonom iczne. Po trzecie, akty przem ocy są co prawda Jeśli m uzułm anie stw ierdzają, że Zachód prow adzi w ojnę
k o ntynuow ane, ale z przerw am i. P olega to n a zdarzają- ■ przeciw islam ow i, a ludzie Z achodu m ów ią to sam o
cych się od czasu do czasu działaniach jed n ej strony, o islam skich grupach, zasadny w ydaje się w niosek, iż coś
k tó re p row okują reak cje dru g iej. N iby-wojna pozostaje m a k sz ta łt w ojny isto tn ie je s t n a rzeczy.
je d n a k w ojną. Jeśli n aw et w ykluczyć setk i tysięcy W tej niby-w ojnie k ażd a ze stro n staw ia n a swoje silne
irackich żołnierzy i cywilów, k tó rzy zginęli w zachodnich p u n k ty i słabości drugiej strony. Z m ilitarn eg o p u n k tu
n alotach w styczniu i lu ty m 1991 roku, ofiary śm iertelne widzenia je s t to przew ażnie w ojna terrorystyczna przeciw
i in n e id ą w tysiące, i zdarzało się to praktycznie potędze lotnictw a. Bojownicy m uzułm ańscy w ykorzystu
w k ażd y m n a stę p n y m po 1979 roku. O w iele więcej ją otw arty c h a ra k te r społeczeństw Z achodu do p o d sta
A m erykanów i E uropejczyków zginęło w tej mby-wojme w iania sam ochodów -pułapek w u p atrzo n y ch m iejscach.
niż podczas „praw dziw ej” w ojny w Zatoce. Zachodni eksperci m ilitarni korzystają z otw artego nieba
Ponadto obie strony przyznają, że konflikt m a charakter nad obszaram i islam u i zrzucąją „in telig en tn e bom by”
wojny. C hom eini dość w cześnie i tra fn ie oznajm ił, że na o kreślone cele. Islam iści k n u ją spiski n a życie
„Iran je s t p rak ty czn ie w sta n ie w ojny z A m eryką 15, prom in en tn y ch ludzi Z achodu, S tan y Z jednoczone p la
a K adafi reg u larn ie p ro k la m u je św iętą w ojnę przeciw nują obalanie ek strem isty czn y ch islam sk ich reżimów.
Zachodowi. Przyw ódcy in n y ch m u zu łm ań sk ich grup W ciągu p ię tn a stu lat, od 1980 do 1995 roku, ja k podaje
ek strem isty czn y ch i p ań stw w yrażali się podobnie. Po am erykański D e p artam en t Obrony, S tan y Zjednoczone
stro n ie Z achodu S tan y Z jednoczone uznały siedem angażowały się w sied em n aście operacji m ilitarn y ch na
p ań stw za „terro ry sty czn e” , p ięć z n ic h to k ra je m uzuł Bliskim W schodzie, przy czym w szystkie były w ym ierzo
m a ń sk ie (Iran , Irak , Syria, L ibia i Sudan), pozostałe to ne pizeciw m uzułm anom . Podobnych operacji w ojsko
K uba i K orea Północna. T ym sam ym zostały zaklasyfiko wych n ie prow adzono przeciw żadnej in n ej cywilizacji.
w ane jak o wrogowie, atak u jąb o w iem S tany Zjednoczone Do tej p o ry (wyjąwszy w ojnę w Zatoce) k ażd a ze
i ich przyjaciół najbardziej sk u tec zn ą bronią, ja k ą rozpo stron utrzym yw ała ak ty przem ocy n a rozsądnie n isk im
rządzają a to oznacza stan wojny. A m erykańskie osobisto poziom ie i pow strzym yw ała się od ok reślan ia gwał
ści oficjalne często o k reślają te k raje m ian em „wyjętych townych działań drugiej ja k o operacji w ojennych wy
spod praw a”, „nieobliczalnych”, „rozbójniczych”, wyklu m agających m aksym alnej reakcji. „G dyby L ibia n a
czając je ty m sam ym z cywilizowanego międzynarodowe kazała k tó re m u ś ze sw oich okrętów podw odnych
go ład u i u zasadniając podejm ow anie przeciw n im wielo zatopienie am ery k ań sk ieg o liniow ca - p isał „The Eco-
stronnych lub jednostronnych sankcji. Rząd am erykański nom ist - S tan y Z jednoczone potraktow ałyby to jako
oskarżył sprawców zam achu bom bowego n a W orld Trade akt w ojny ze stro n y rządu, a n ie dom agały się ek s
C enter o „rozpętanie w ojny w postaci m iejskiego terroryz tradycji k a p ita n a tej jed n o stk i. W ysadzenie w pow ie
m u przeciw S tan o m Z jednoczonym ”. Z daniem władz j / e s ta tk u pow ietrznego przez libijskie służby spe
am ery k ań sk ich , spiskow cy, k tó ry m zarzucono planowa cjalne niczym się z zasady nie ró żn i” 16. U czestnicy
nie dalszych zam achów bom bowych n a M anhattanie, byli tej w ojny sto su ją je d n a k przeciw sobie środki o wiele
370 371
k ....
gw ałtow niejsze niż S tan y Z jednoczone i Zw iązek Ra H P A , CHINY I AMERYKA
dziecki w o k resie zim nej wojny. Z rzad k im i wyjątkam i,
żad n e z su p erm o carstw n ie zabijało u m y śln ie cywilnej ; § bciol cyw ilizacji. G ospodarcze p rzem iany w Azji, zwła
lu d n o ści d ru g ieg o an i n aw et n ie niszczyło celów m ilitar szcza W schodniej, należą do najw ażniejszych w ydarzeń
nych. Z d arza się to je d n a li n a g m in n ie w tej niby-wojnie. fta świecie w drugiej połowie XX w ieku. O siągnięty do lat
Przyw ódcy am ery k ań scy u trzy m u ją, że m uzułm anie dziewięćdziesiątych rozwój ekonom iczny wywołał euforię
biorący u d ział w niby-w ojnie to niezn aczn a mniejszość, wśród wielu obserwatorów, których zdaniem Azja Wschod
i że przew ażająca w iększość um iark o w an y ch wyznaw nia i całe w ybrzeże P acyfiku w łączyły się w rozrastającą
ców islam u sprzeciw ia się stosow aniu przez nich przemo się bez u s ta n k u sieć k o n tak tó w handlow ych, któ ra m a
cy. M oże to być p raw dą, ale b ra k dow odów n a poparcie zapewnić pokój i zgodę m iędzy narodam i. O ptym izm te n
tej tezy. W k ra ja c h m u z u łm ań sk ich n ie podniosły się opierano n a wielce w ątpliw ym założeniu, w m yśl którego
żad n e głosy p ro te stu przeciw an tyzachodnim aktom wym iana handlow a m iałaby zawsze sprzyjać pokojowi.
przem ocy. R ządy, n aw et te m ocno ufortyfikow ane (bun Tak je d n a k n ie je st. Rozwój gospodarczy prow adzi do
ker g o vem en ts), przyjazne Zachodowi i zależne od niego, politycznej destabilizacji wew nątrz krajów i w stosunkach
zachowyw ały b ard zo w ym ow ne m ilczenie, k ied y trzeba między nim i, zm ieniając układ sił m iędzy krajam i i regio
było potępić w ym ierzone przeciw n iem u akty terroru. nami. Za spraw ą w ym iany ekonom icznej ludzie naw iązu
Z d rugiej strony, rząd y i społeczeństw a europejskie ją ze sobą k o n tak ty , ale nie dochodzą do zgodnych
popierały i rzad k o krytykow ały akcje Stanów Zjednoczo ustaleń. N a przestrzeni dziejów k o n tak ty handlow e częs
n y ch przeciw m u z u łm a ń sk im przeciw nikom , co stało to powodowały głębsze uśw iadom ienie sobie różnic dzie
w ostrej sprzeczności z en erg iczn y m sprzeciw em , jaki ją c y c h różne lu d y i podsycały w zajem ne obawy. H andel
często w yrażały w obec a m ery k a ń sk ic h akcji wym ierzo międzynarodowy przynosi zyski, ale je st zarazem konflik-
n y ch w Zw iązek R adziecki i k o m u n izm w okresie zimnej •totwórczy. Jeśli powtórzy się doświadczenie z przeszłości,
wojny. K onflikty cyw ilizacyjne ty m się różnią od ideolo : Azja sk ą p a n a w b łask u ekonom icznych sukcesów zro
gicznych, że krew n iacy sta ją ram ię przy ram ieniu. dzi Azję politycznych cieni, k o n ty n e n t niepokojów
To n ie islam sk i fu n d a m en taliz m stanow i problem dla i konfliktów .
Zachodu, lecz islam , o d m ien n a cywilizacja, której przed G ospodarczy rozwój Azji i um acniająca się pew ność
staw iciele są p rz e k o n a n i o w yższości swojej kultury siebie krajów azjatyckich zakłócają sto su n k i m iędzy
i m a ją obsesję n a p u n k c ie w łasnej słabości. D la islam u narodow e n a trzy co najm niej sposoby. Po pierw sze,
p ro b lem e m n ie je s t CIA ani am ery k a ń sk i D epartam ent dzięki rozwojowi gospodarczem u k raje te rozbudow ują
O brony, lecz Zachód, o d m ien n a cywilizacja, przekonana swój p otencjał m ilitarny. N ie w iadom o, ja k się dalej
o w yższości swojej k u ltu ry i o tym , że jej przeważająca, ułożą sto su n k i m iędzy nim i. Ponow nej aktualności
choć słab n ą ca p o tę g a zobow iązuje ją do szerzenia tej nabierają sp o rn e kw estie i rywalizacje, któ re podczas
k u ltu ry n a całym św iecie. To w łaśnie te czynniki pod zimnej w ojny zeszły n a p lan dalszy, co grozi w ybuchem
sycają k o n flik t m ięd zy islam em a Z achodem . konfliktów i zachw ianiem stabilizacji regionu. Po d ru
gie, za spraw ą gospodarczego rozw oju krajów Azji
373
n asilają się k o n flik ty m iędzy n im i a Z achodem , zwłasz yych, porów nyw alny w pew nym sto p n iu do tych,
cza S tan am i Zjednoczonym i, p rzy czym k raje te stają picie istn iały w Europie w XVIII i X IX wieku, cechujący
się w coraz w iększym stopniu, zdolne do uzyskania . Jfę płynnością i niepew nością typow ym i dla wiełobie-
przew agi. P o trzecie, rozwój gospodarczy najw iększego gunowych układów .
m ocarstw a Azji p o tęg u je w pływ y C hin w regionie. T en w ielom ocarstw ow y,' w ielocyw iłizacyjny u k ła d
Coraz bardziej się staje praw dopodobne, że Chiny od W Azji W schodniej odróżnia ją od E u ro p y Zachodniej,
zyskają tra d y cy jn ą pozycję h eg em o n a Azji W schodniej, ii k o n tra st te n pogłębiają jeszcze różnice ekonom iczne
a in n e p ań stw a albo b ę d ą m u siały w tedy dołączyć do A polityczne. W szystkie k raje E uropy Z achodniej to
silniejszego i przystosow ać się do nowej sytuacji, albo ¿tabilne dem okracje, z g o sp o d ark ą w olnorynkow ą, n a
starać się „zrównoważyć” i ograniczyć wpływy Chin. wysokim szczeblu ekonom icznego rozwoju. W połowie
W czasie ty ch k ilk u stuleci, k ied y gw iazda Zachodu lat dziew ięćdziesiątych w Azji W schodniej funkcjono
w znosiła się do góry, liczące się sto su n k i m iędzynaro wała je d n a stab iln a dem okracja, k ilk a now ych i n ie
dowe były w zasadzie g rą rozgryw aną -przez główne stabilnych, p o n ad to cztery z pięciu d y k ta tu r k o m u n i
zachodnie m ocarstw a, do k tó ry c h w XVIII w iek u dołą stycznych, ja k ie jeszcze n a św iecie pozostały, rządy
czyła Rosja, a w XX w iek u Japonia. G łów ną areną wojskowe, d y k ta tu ry je d n o stk i i je d n o p a rty jn e system y
k o n flik tu i w spółpracy m iędzy w ielkim i m ocarstw am i autorytarne. S topień rozw oju ekonom icznego różnił się
była E uropa, n aw et w o k resie zim nej w ojny lin ia kon - od Jap o n ii i S in g ap u ru n a je d n y m biegunie, po
frontacji su p erm o carstw p rzebiegała przez śro d ek k o n W ietnam i K oreę P ółnocną n a dru g im . D om inuje g en e
ty n en tu . Jeśli sto su n k i m iędzynarodow e w okresie po ralna te n d e n c ja k u uryn k o w ien iu i gospodarczem u
zim nej w ojnie m ają ja k ą ś głów ną scenę, to je st n ią Azja, otwarciu, ale n ad al n ap o tk ać tu m ożna całe sp ek tru m
a w szczególności Azja W schodnia. Azja to kocioł cywili system ów ekonom icznych - od gospodarki nakazow ej
zacji, sam ą jej w sch o d n ią część zam ieszkują ludy nale w K orei Północnej poprzez rozm aite kom binacje k o n t
żące do sześciu kręgów kulturow ych: japońskiego, chiń roli p ań stw a i pryw atnej przedsiębiorczości, po łesefe-
skiego, praw osław nego, buddyjskiego, m uzułm ańskiego rystyczną g ospodarkę H ongkongu.
i zachodniego. W Azji P ołudniow ej dochodzi jeszcze Poza okresam i, w których C hiny ja k o h egem on zapro
k rą g h in d u isty czn y . G łów nym i a k to ra m i w ydarzeń w adzały n a ja k iś czas p o rząd ek w regionie, n ie istniała
w Azji W schodniej są p ań stw a będące ośrodkam i czte tu społeczność m iędzynarodow a (w b ry ty jsk im pojęciu)
rech cywilizacji: Jap o n ia, Chiny, R osja i S tany Zjed taka ja k w E u ro p ie Z a c h o d n ie j17. P o d koniec XX w ieku
noczone. W Azji P ołudniow ej dochodzą In d ie, a In d o n e Europa została pow iązana bardzo g ęstą siecią instytucji
zja to ro sn ące w potęgę m ocarstw o m uzułm ańskie. m iędzynarodow ych, w śród k tó ry ch m ożna w ym ienić
W Azji W schodniej zn ajd u je się ponadto k ilk a m ocarstw U nię E uropejską, NATO, U nię Z achodnioeuropejską,
śred n iej w ielkości o coraz w iększej sile ekonom icznego R adę E uropy, OBWE. W Azji W schodniej n ie m a porów
przebicia, ja k K orea P ołudniow a, T ajw an i M alezja, nyw alnych organizacji z w yjątkiem ASEAN, do którego
oraz p o ten cjaln ie silny W ietnam . W yłania się z tego nad nie należą żad n e w ielkie m ocarstw a, k tó ry n ie zajm uje
w yraz skom plikow any m odel stosunków m iędzynaro- się kw estiam i bezpieczeństw a i dopiero zaczyna tworzyć
374 375
zalążki integracji ekonom icznej. W latach dziewięćdziesią stab ilizacji19. W odróżnieniu od E uropy Zachodniej,
tych powołano do życia APEC, R adę W spółpracy Gospoda Azja W schodnia m iała w łatach dziew ięćdziesiątych nie
rczej Azji i P acyfiku, z u d ziałem w iększości krajów rozwiązane problem y terytorialne. N ajpow ażniejsze
w ybrzeża P acyfiku, ale o kazała się jeszcze słabszym z nich to spór rosyjsko-japoński o W yspy K uryiskie
forum niż ASEAN. Ż adna in n a w iększa in sty tu cja multi- oraz k o n flik t m iędzy C hinam i, W ietnam em , F ilipinam i
la te raln a n ie sk u p ia głów nych azjatyckich m ocarstw. li być m oże innym i państw am i A g i Południowo-W schod
I znów, w odróżnieniu od sytuacji, ja k a p an u je w Euro niej o M orze Poiudniow ochińskie. S pory graniczne
p ie Zachodniej, w śród k rajów Azji W schodniej je s t bar między C hinam i z jed n ej, a R osją i In d iam i z drugiej
dzo w iele zarzew i p o ten cjaln y ch konfliktów . Dwa ogól jstrony zostały załagodzone w latach dziewięćdziesiątych,
nie u zn an e niebezpieczne ogniska zapalne to dwie Koree ale m ogą znów się zaostrzyć, podobnie ja k chińskie
i dw a p aństw a chińskie. S ą to je d n a k pozostałości zimnej roszczenia do M ongolii. N a M indanao, Tim orze W schod
wojny. R óżnice ideologiczne m ają coraz m niejsze zna nim, w Tybecie, południow ej T ajlandii i w schodniej
czenie, a do 1995 ro k u sto su n k i m iędzy C hinam i i Tajwa ; Birm ie działają ru ch y rebelianckie lub secesjonistyczne,
n em znacznie się rozwinęły, m iędzy obiem a K oream i też i przew ażnie w spom agane z zew nątrz. Poza tym , o ile
zaczęły się rozwijać. N ie da się w ykluczyć, że Koreańczy w połowie la t dziew ięćdziesiątych w Azji W schodniej
cy sta n ą do w alki przeciw sobie, ale je s t to raczej mało panuje pokój m iędzy państw am i, o tyle w ciągu m inio
praw dopodobne. W iększa je s t m ożliw ość zbrojnego kon nych pięćdziesięciu la t toczyły się pow ażne w ojny w Ko
flik tu m iędzy C hińczykam i z C hR L i C hińczykam i z Taj rei i W ietnam ie, a C hiny, głów ne azjatyckie m ocarstwo,
w anu, choć te ż ograniczona, ch y b a że Tajwańczycy wałczyły z A m erykanam i oraz praw ie w szystkim i sąsia
w y rzek n ą się ch iń sk iej tożsam ości i form alnie powołają dam i, w ty m K oreańczykam i, W ietnam czykam i, C hiń
do życia niezależn ą R ep u b lik ę T ajw anu. W chińskim czykam i z T ajw anu, H indusam i, T ybetańczykam i i Ros
d o k u m en cie w ojskow ym przytoczono z ap ro b atą stw ier janam i. W edług ch iń sk ich analiz w ojskow ych z 1993
dzenie pew nego generała: „W alka m iędzy członkam i roku, bezpieczeństw u m ilitarn em u C hin zagrażało
rodziny pow inna m ieć swoje g ranice” 1£i. O ile gwałtowny osiem regionalnych p u n k tó w zapalnych. C entralna Ko
k on flik t m iędzy dw iem a K oream i czy C hinam i pozostaje m isja W ojskowa doszła do w niosku, że perspektyw y
praw dopodobny, o tyle w spólne cechy kultu ro w e z cza bezpieczeństw a w Azji W schodniej przedstaw iają się
sem osłabią zapew ne to praw dopodobieństw o. „bardzo niezachęcająco”. E uropa Zachodnia, po w iekach
W Azji W schodniej m iejsce konfliktów z czasów zim walk, żyje w pokoju, w ojna je s t tu n ie do pom yślenia.
nej w ojny zajm u ją in n e, k tó re m ogą w każdej chwili Sytuacja w Azji W schodniej p rzedstaw ia się odm iennie,
w ybuchnąć, a są odzw ierciedleniem stary ch rywalizacji i ja k zasugerow ał A aron F riedberg, przeszłość E uropy
i now ych u k ład ó w ekonom icznych. W szystkie analizy może się okazać przyszłością Azji 20.
dotyczące s ta n u bezpieczeństw a określały te n region Takie czynniki, ja k d y n am ik a rozwoju gospodarczego,
jak o „niebezpieczne sąsiedztw o”, obszar „dojrzały do spory terytorialne, odrodzone ryw alizacje i niepew na
ryw alizacji”, rejo n „zim nych w ojen”, zm ierzający ku sytuacja polityczna spraw iły, że w latach osiem dzie
przyszłości, w której przew ażać będzie stan w ojny i de- siątych i dziew ięćdziesiątych znacznie się zw iększyły
376 377
budżety wojskowe p ań stw Azji W schodniej i ich poten bardziej zdolność do u zy sk an ia przew agi. T en d en cja ta
cjał m ilitarny. Nowo w zbogacone państw a tego regionu, zarysowała się szczególnie w yraźnie w o d n iesien iu do
korzystając tak że w w ielu w y p adkach ze zw iększenia w schodnioazjatyckich m ocarstw , a sto su n k i U SA z Chi
liczby ludzi w ykształconych, zaczęły zastępow ać duże, nam i i Ja p o n ią rozw ijały się w sposób paralełny. A m e
źle wyposażone „chłopskie” arm ie m niejszym i, o bar rykanie z jed n e j, a C hińczycy i Japończycy z drugiej
dziej zawodowym ch arak terz e, w yekw ipow anym i w no strony, m ów ili o zim nej w ojnie m iędzy sw oim i k raja
woczesny sprzęt. P ow ątpiew ając coraz bardziej w ew en mi 22. T e n d en cje te pojaw iły się za czasów ad m in istracji
tu aln e zaangażow anie się A m erykanów w Azji Busha, a n ab rały przyspieszenia za C lintona. W połowie
W schodniej, p aństw a teg o reg io n u dążą do m ilitarnej lat dziew ięćdziesiątych sto su n k i S tanów Zjednoczonych
samowystarczalności. N adal co praw da im p o rtu ją znacz z obydwom a azjatyckim i m ocarstw am i m ożna w n ajlep
ne ilości broni z Europy, Stanów Zjednoczonych i byłego szym razie określić ja k o „n ap ięte” i raczej n ie w ygląda
Związku Radzieckiego, ale pierw szeństw o przyznają r.a to, żeby napięcie m iało zelżeć".
zakupom technologii, k tó re um ożliw ią -im z czasem Na po czątk u la t dziew ięćdziesiątych sto su n k i am ery-
produkow anie n a m iejscu now oczesnych samolotów, kańsko-japońskie staw ały się coraz bardziej napięte.
pocisków i sp rzętu elektronicznego. Jap o n ia i państw a Kwestie sp o rn e obejm ow ały m iędzy in n y m i rolę Japonii
z kręgu k u ltu ry ch iń sk iej - C hiny, Tajw an, Singapur w w ojnie w Zatoce, a m ery k ań sk ą obecność w ojskową
i Korea Południow a - akty w n ie rozw ijają i unow ocześ w Japonii, sto su n e k Jap o n ii do am ery k ań sk iej polityki
niają swój przem ysł zbrojeniow y. U w zględniając geo w kw estii praw człow ieka w o d n iesien iu do C hin i in
grafię Azji W schodniej, z ta k d łu g ą lin ią wybrzeży, nych krajów , udział Jap o n ii w m isjach pokojowych,
kładą nacisk n a m ożliwość szybkiego reagow ania oraz
rozbudowę m ary n ark i i lotnictw a. S k u te k je s t taki, że ’ Warto odnotow ać term inologiczne pom ieszan ie pojęć, je śli chodzi o o k reś
lanie sto su n k ó w m iędzy dw om a k rąjam i - tale to przy n ajm n iej w ygląda
państw a, k tó re niegdyś n ie były w stan ie prow adzić ze w S tan a ch Zjednoczonych. „D obre” sto su n k i to tak ie, k tó re są przyjazne
sobą wojen, m ogą to robić z coraz w iększym powodze i opierąją się n a w spółpracy, „złe” to w rogie i antagonistyczne. Zachodzi
tu pom ieszanie dw óch bardzo o d m ien n y ch aspektów : przyjaźni/wrogości
niem. Rozbudow a sił zbrojnych okryta je s t tajem nicą, z jed n ej strony, oraz sta n u pożądanego/niepożądanego z drugiej. J e s t to
budzi więc ty m w iększe pod ejrzenia i niepew ność 21. odzw ierciedleniem bardzo am ery k ań sk ieg o założenia, w m yśl którego
W sytuacji zm ian w u k ład zie sił każde państw o zadaje h arm o n ia w s to su n k ach m iędzynarodow ych je s t zaw sze dobra, a k o n flik t
zawsze zly. U tożsam ianie przyjaznych sto su n k ó w z „dobrym i” m a je d n a k
sobie całkiem u zasad n io n e p y tanie: „Kto za dziesięć lat sens ty lk o wówczas, gdy k o n flik t w żadnym w ypadku nie je s t pożądany.
będzie m oim w rogiem , a k to przyjacielem , jeśli taki W w yobrażeniu w ielu A m erykanów „dobrze” się stało, że ad m in istracja
B usha, angażując się w w ojnę o K uw ejt, spraw iła, że sto su n k i USA
w ogóle się znajdzie?”. z Irak iem stały się „złe”. Chcąc u n ik n ą ć pom ieszania pojęć - czy „dobry”
m a znaczyć h arm o n ijn y czy też pożądany, a „zły” w rogi czy niepożądany
A zja tycko -a m eryka ń skie zim n e w ojny. P o d koniec lat - będę się posługiw ał te rm in am i „dobry” i „zly” w yłącznie w znaczeniu
pożądany i niepożądany. Co ciekaw e, choć dość zdum iew ające, A m ery
osiem dziesiątych i n a po czątku dziew ięćdziesiątych k anie po p ierają w swoim społeczeństw ie ścieranie się i rywalizację
stosunki m iędzy S tan am i Zjednoczonym i a krajam i poglądów, grup, p artii, ag en d rządow ych, firm . D laczego uw ażąją, że
k o n flik t w obrębie w łasnego społeczeństw a je s t czym ś dobrym , a m iędzy
Azji, z w yjątkiem W ietnam u, n ab ierały coraz bardziej społeczeństw am i - złym ? To niezw ykle in te resu ją ce zagadnienie, którym ,
antagonistycznego c h a ra k te ru , S tan y traciły zaś coraz ja k m i w iadom o, n ik t się d o tąd pow ażnie nie zajmował.
378 379
■ i i • ____
•TSIPP. 9
a także, co n ajistotniejsze, sto su n k i gospodarcze, zwłasz M y ło zdania, że są one nieprzyjazne. R ok 1991 był
cza handlow e. A luzje do w ojen handlow ych znalazły się zw rotnym w n astaw ieniach opinii publicznej
n a p o rząd k u d zien n y m 23. Politycy am erykańscy, szcze ^ k s z ta łto w a n y c h w okresie zim nej wojny. W tym właś-
gólnie z ad m in istracji C lintona, dom agali się od Japonii |§ u e ro k u każd y z om aw ianych dw óch krajów zajął
coraz to now ych u stęp stw , Japończycy coraz silniej się w w yobrażeniach drugiego m iejsce Zw iązku R adziec
ty m żądaniom sprzeciw iali. K ażdy kolejny am erykań- k i e g o . Po raz pierw szy A m erykanie w ym ienili Japonię
sko-japoński spór dotyczący h a n d lu był coraz ostrzejszy przed Zw iązkiem R adzieckim ja k o kraj zagrażający ich
i coraz tru d n iejszy do rozw iązania. N a przykład w m arcu bezpieczeństw u, ta k i sam pogląd - w odniesieniu do
1994 ro k u p re zy d e n t C linton podpisał zarządzenie upo USA - sform ułow ali Japończycy 24.
w ażniające go do stosow ania w obec Jap o n ii surowszych Z m ianom w postaw ach opinii publicznej odpowiadały
san kcji handlow ych. Wywołało to p ro testy nie tylko ze analogiczne zm iany w nastaw ieniu elit. W Stanach Zjedno
stro n y Japończyków , ale i przew odniczącego GATT, czonych wyłoniła się znacząca g rupa naukowców, intelek
głównej św iatow ej organizacji handlow ej. N iedługo po tualistów i polityków głoszących poglądy „rewizjonistycz-
te m Jap o n ia przy p u ściła „zjadliwy a ta k ” n a politykę ne” - podkreślali oni różnice kulturow e i stru k tu raln e
a m ery k ań sk ą, po czym S tan y Z jednoczone „oficjalnie między obydwom a krajam i i twierdzili, że S tany m uszą
oskarżyły Ja p o n ię ” o d y sk ry m in ację am erykańskich ; ząjąć wobec Japonii bardziej zdecydow ane stanow isko
firm p rzy p rzyznaw aniu k o n tra k tó w rządow ych. W iosną : w spraw ach ekonom icznych. Obraz Japończyków w me-
1995 ro k u a d m in istracja C lintona zagroziła nałożeniem ; diach, beletrystyce i literaturze popularnej stawał się coraz
stuprocentow ego cła n a luksusow e jap o ń sk ie sam o bardziej niepochlebny. Równoległe zm iany zachodziły
chody. P o ro zu m ien ie o Odwołaniu tej decyzji osiągnięto w Japonii: pojawiła się tam nowa generacja przywódców
tu ż p rzed w prow adzeniem jej w życie. M iędzy oby politycznych, k tóra nie zaznała n a w łasnej skórze potęgi
dw om a k ra ja m i toczyło się coś n a k sz ta łt w ojny h an d Ameryki podczas II wojny światowej ani am erykańskiej
lowej. W połowie la t dziew ięćdziesiątych doszło naw et pomocy po wojnie, d u m n a była z ekonom icznych osiąg
do tego, że czołowi jap o ń scy połitycy zaczęli kw es nięć swojego k raju i gotowa do staw ienia oporu am ery
tionow ać am e ry k a ń sk ą obecność w ojskow ą w Japonii. kańskim żądaniom w sposób, o ja k im nie śniłoby się
N astaw ienie opinii publicznej w każdym z obu krajów starszem u pokoleniu. Ci japońscy „opornicy” byli odpo
w zględem d ru g ieg o staw ało się tym czasem coraz m niej w iednikam i am erykańskich „rewizjonistów”, a w obu
przychylne. W 1985 ro k u 87 p ro c e n t A m erykanów w yra krajach kandydaci do najwyższych urzędów odkryli, że
żało raczej p rzy jazn ą postaw ę w obec Japonii. W 1990 zdecydowane stanow isko w kw estiach stosunków japoń-
ro k u liczba ta sp ad ła do 67 procent, a w 1993 ju ż tylko sko-am erykańskich zjednuje im głosy wyborców.
50 p ro c en t m ieszkańców U SA w yrażało się o Japonii Pod koniec la t osiem dziesiątych i n a początku dzie
przychylnie, a praw ie dw ie trzecie stw ierdzało, że starają w ięćdziesiątych coraz bardziej antagonistyczne staw ały
się u n ik a ć ku p o w an ia ja p o ń sk ic h towarów. W 1985 roku się rów nież sto su n k i Stanów Z jednoczonych z Chinam i.
73 p ro c e n t Japończyków określało sto su n k i am erykań- Jak się w yraził w e w rześniu 1991 ro k u D eng Xiaoping,
sko-jap o ń sk ie ja k o przyjazne, w 1993 ro k u 64 procent konflikty d w u stro n n e przybrały postać „nowej zim nej
380 381
w ojny”. Zw rot te n często się przew ijał w chińskich ||p y -rakietowych, prawach w łasności intelektualnej i p ra
p u b lik acjach prasow ych. W sie rp n iu 1995 ro k u rządowa cy więźniów. C hińczycy tw ierdzili, że A m erykanie nie
agencja prasow a oświadczyła, że „stosunki chińsko-am e-' dotrzymali zaw artych um ów, pozw alając prezydentow i
ry k a ń sk ie zn ajd u ją się w n ajniższym p u n k cie od czasu Jjee n a w^azd do Stanów Zjednoczonych i sprzedając
naw iązania sto su n k ó w dyplom atycznych” w 1979 roku. Tajwanowi now oczesne m yśliwce.
Politycy chińscy system atycznie potępiali rzekom e inge Najbardziej liczącą się w C hinach g ru p ą o w rogim
rencje w spraw y Chin. „M usim y podkreślić - m ożna było nastaw ieniu do S tanów Z jednoczonych byli wojskowi,
przeczytać w 1992 ro k u w w ew nętrznym chińskim doku którzy, ja k się w ydaje, reg u larn ie n acisk ali n a rząd, by
m en cie rządow ym - że S ta n y Z jednoczone, odkąd stały ten zajął bardziej zdecydow ane stanow isko. W czerw cu
się jed y n y m su p erm o carstw em , starają się za wszelką 1993 ro k u s tu ch iń sk ich generałów m iało w ystosować
cenę zająć pozycję now ego h eg em ona i prow adzić polity do D eng X iaopinga list, w k tó ry m w yrażali ubolew anie
k ę z pozycji siły. Ich p o tęg a przy ty m w zględnie słabnie z powodu „b iern ej” polityki rząd u w obec S tanów Z jed
i są granice tego, co m ogą zdziałać”. „Wrogie siły Zacho noczonych i nieu m iejętn o ści przeciw staw ienia się am e
d u - ośw iadczył w sierp n iu 1995 ro k u p rezy d en t Jiang ry k ań sk iem u „szantażow i”. O publikow any je sie n ią te
Z em in - an i przez m o m e n t n ie zaprzestały k n u ć spisku goż ro k u poufny d o k u m en t rządow y w ym ieniał powody
m ającego n a celu zw esternizow anie naszego k ra ju i jego konfliktu ze S tan am i Z jednoczonym i w ujęciu wojs
’podział’ ”. W 1995 ro k u chińscy politycy i uczeni zgodnie kowych: „M iędzy C hinam i a S tan am i Zjednoczonym i
uważali, że S tany Z jednoczone p róbują „podzielić teryto od daw na u trz y m u ją się k o n flik ty n a tu ry ideologicznej,
riu m Chin, załam ać je politycznie, okrążyć strategicznie a także dotyczące sy stem u społecznego i polityki za
i w yczerpać pod w zględem gospodarczym granicznej, zasadnicza popraw a sto su n k ó w chińsko-
W szystkie te zarzuty m ają podstaw y. S tan y Zjednoczo -am erykańskich okaże się w zw iązku z tym niem ożliw a”.
ne pozwoliły tajw ańskiem u prezydentow i Lee n a złożenie Ponieważ A m erykanie uw ażają, że Azja W schodnia
wizyty w W aszyngtonie, sprzedały Tajwanowi 150 myśliw stanie się „cen tru m światowej gospodarki (...), S tany
ców F-16, uznały Tybet za „suw erenne teiytorium znajdu Zjednoczone n ie m ogą tolerow ać silnego o p o n en ta
jące się pod o k u p acją”, p o tęp iały C hiny za naruszanie w tym reg io n ie” 26.
praw człowieka, pozbaw iły P e k in m ożliwości goszczenia N arastający antagonizm m iędzy C hinam i a S tanam i
igrzysk olim pijskich w 2000 ro k u, unorm ow ały stosunki Zjednoczonym i n ap ęd zan y był częściowo przez poli
z W ietnam em , oskarżyły C hiny o ek sp o rt składników do tykę w ew n ętrzn ą obu krajów . P odobnie ja k w odnie
produkcji b ro n i chem icznej do Iran u , zastosowały wobec sieniu do Japonii, a m e ry k ań sk a opinia p ubliczna była
C hin san k cje z pow odu sp rzedaży ra k ie t Pakistanow i, podzielona. W ielu członków esta b lish m e n tu opowia
zagroziły dodatkow ym i san k cjam i w zw iązku z ekono dało się za k o n stru k ty w n ą w spółpracą z C hinam i, roz
m icznym i kw estiam i spornym i, jednocześnie zaś broniły wojem sto su n k ó w gospodarczych i w łączeniem Chin
C hinom d o stęp u do Światowej O rganizacji H andlu. Każ do ta k zw anej w spólnoty narodów . In n i podkreślali
d a ze stro n o sk arżała d ru g ą o złą wolę: zdaniem A m ery p otencjalne ch iń sk ie zagrożenie dla am ery k ań sk ich
k anów Chiny n aru szały porozum ienia o eksporcie pocis- interesów , tw ierdzili, że posunięcia pojednaw cze m iały
382
negatyw ne s k u tk i i naw oływ ali do prow adzenia polityki poważniejsze czynniki działały n a rzecz k o nfliktu w sto
stanow czego pow strzym yw ania. W 1993 ro k u zdaniem sunkach azjatycko-am erykańskich i u tru d n ia ły rozwią
am ery k ań sk iej o p inii publicznej C hiny były drugim po‘ zywanie spraw spornych. T ak g en eraln e zjaw isko m iało
Iran ie k ra je m n ajbardziej zagrażającym S tan o m Zjed .-/i’rsze przyczyny.
noczonym . P o lity k a a m e ry k ań sk a n ie była w olna od Po pierw sze, przy coraz częstszych k o n tak tach m iędzy
sym bolicznych gestów , w rodzaju w izyty prezydenta krajam i azjatyckim i a S tan am i Zjednoczonym i, w for
L ee n a U niw ersytecie C ornelła czy sp o tk an ia Clintona mie rozw iniętej kom unikacji, h an d lu , inw estycji i wza
z D alajlam ą, co wywoływało gniew Chin. Jednocześnie jem nego poznaw ania się, coraz w ięcej w ynikało spraw,
pośw ięcała praw a człow ieka dla interesów ekonom icz gdzie m ogło dojść, i dochodziło, do k o n flik tu interesów .
n y ch (k w estia ro zszerzen ia k la u z u li najw iększego Zwyczaje i p rzekonania, k tó re n a odległość spraw iały
uprzyw ilejow ania). Po stro n ie ch iń sk iej w ładze potrze wrażenie egzotycznych, a ty m sam ym nieszkodliw ych,
bow ały now ego w roga, b y m óc się ty m skuteczniej przy ta k im n asilen iu k o n tak tó w zaczęły się wydawać
odwoływać do ch iń sk ieg o nacjonalizm u.! uzyskać legi zagrażające. Po drugie, am erykańsko-japoński tra k ta t
tym izację. W tra k c ie p rzed łu żan ia się w alki o politycz 0 w zajem nym bezpieczeństw ie został zaw arty pod wpły
n ą sch ed ę rosły wpływy w ojskow ych, a p rezy d en t Jiang wem zagrożenia radzieckiego w latach pięćdziesiątych.
i in n i p re te n d e n c i do w ładzy po śm ierci D enga nie K onsekw encją u m o cn ien ia się radzieckiej potęgi w la
m ogli sobie pozw alać n a opieszałość w prom ow aniu tach siedem dziesiątych było naw iązanie stosunków
ch iń sk ich interesów . dyplom atycznych m iędzy USA i C hinam i w 1979 roku
W ciągu je d n ej d ek a d y „pogorszyły się” w ięc stosunki 1 doraźna w spółpraca m ąjąca zneutralizow ać to zagroże-
Stanów Z jednoczonych i z Japonią, i z C hinam i. Ta ; nie. Z zakończeniem zim nej w ojny p rzestał istn ieć ten
zm ian a w relacjach A m eryki z A zją m iała ta k szeroki wspólny in te re s Stanów Zjednoczonych i m ocarstw
zasięg i dotyczyła ta k w ielu spraw , że n ie wygląda ; azjatyckich, a n a jego m iejscu n ie pojaw ił się żaden
raczej n a to, iż w g rę m iałyby w chodzić pojedyncze inny. N a pierw szy p la n w ysunęły się więc in n e kw estie,
k o n flik ty in teresó w dotyczące części samochodowych, ,w których obszarze istn iały znaczące k o nflikty in te
sprzedaży aparatów fotograficznych czy u trzy m an ia baz resów. P o trzecie, rozwój gospodarczy krajów Azji
w ojskow ych z je d n e j strony, a w ięzienia dysydentów , W schodniej zm ienił ogólny u k ła d sił m iędzy n im i a S ta
h a n d lu b ro n ią lu b p iractw a in telek tu aln eg o z drugiej. nam i Zjednoczonym i. J a k się ju ż przekonaliśm y, Azjaci
N ależy dodać, że z pew nością nie leżało w interesie zaczęli przyw iązyw ać coraz w iększą w agę do rodzim ych
narodow ym A m eryki dopuszczenie do tego, by jedno w artości i in sty tu cji oraz p o d k reślać wyższość w łasnej
cześnie pogorszyły się jej sto su n k i z dw om a głównymi k u ltury n a d zachodnią. Z drugiej strony, A m erykanie,
azjatyckim i m ocarstw am i. Podstaw ow e zasady dyplo zwłaszcza po o d n iesien iu zw ycięstw a w zim nej wojnie,
m acji i polityki m ocarstw ow ej nakazyw ałyby wygrywa zaczęli zakładać, że ich w artości i in sty tu cje m ają
n ie jed n eg o przeciw d ru g ie m u albo przynajm niej polep w ym iar uniw ersalny, n ad ają się dla w szystkich, a oni
szanie sto su n k ó w z je d n y m , gdyby z dru g im stawały sam i są n ad al w ładni kształtow ać w ew nętrzną i za
się bardziej konfliktow e. T a k się je d n a k n ie stało. graniczną politykę krajów azjatyckich.
384 385
W ty m zm ieniającym się środow isku m iędzynarodo- f podarki jap o ń sk iej, ta k odm iennej od system ów in n y ch
w ym ujaw niły się z całą siłą podstaw ow e kulturow e dużych uprzem ysłow ionych krajów. Im p o rt w yrobów
różnice m iędzy cywilizacją azjatycką a am erykańską.' i gotowych osiąga w Jap o n ii 3,1 p ro cen t p ro d u k tu k rajo
W najszerszej płaszczyźnie, etos konfucjański, do którego wego b ru tto , podczas gdy w in n y ch silnych gospodarczo
stosuje się w iele azjatyckich społeczeństw, podreśla takie krajach przeciętn ie 7,4 procent. B ezpośrednie inw esty
w artości, ja k au to ry te t, h ierarch ia, podrzędność praw cje zagraniczne stanow ią w Jap o n ii niew ielki ułam ek,
i interesów jed n o stk i, znaczenie co n sen su su , unikanie .;aledwie 0,7 p ro cen t PKB, w porów naniu z 28,6 p ro cen t
konfrontacji, „zachow yw anie tw arzy” oraz nadrzędność w S tan ach Zjednoczonych i 38,5 p ro cen t w Europie.
państw a n a d społeczeństw em a społeczeństw a n ad jedno Japonia ja k o je d y n y z w ielkich krajów przem ysłow ych
stką. P o n ad to A zjaci p a trz ą n a ew olucję swoich krajów miała n a początku la t dziew ięćdziesiątych nadw yżki
w skali w ieków i tysiącleci i p rzyznają p rio ry tet m aksy b u d żeto w e27.
m alizow aniu celów długofalow ych. Postaw y te stoją ^ G en eraln ie rzecz biorąc, g o sp o d ark a ja p o ń sk a w cale
w sprzeczności z am ery k ań sk ą w iarą w wolność, równość, ;nie funkcjonow ała zgodnie z p raw am i zachodniej ek o
dem okrację i indyw idualizm , podejrzliw ością wobec rzą nomii. Ł atw o poczynione przez zach o d n ich ek o n o m is
du, sprzeciw em w obec au to ry te tu , zasadą ham ulców tów w latach osiem d ziesiąty ch założenie, że dew aluacja
i równowagi (checks a n d balances)} prom ow aniem rywali fdolara zlik w id u je ja p o ń sk ą nad w y żk ę w h a n d lu , o k a
zacji, uśw ięceniem p raw człow ieka oraz skłonnością do zało się fałszyw e. O ile p o ro zu m ie n ie z P laża z 1985
zapom inania o przeszłości, ignorow ania przyszłości i kon roku u su n ę ło a m e ry k a ń sk i d eficy t w h a n d lu z E uropą,
centrow ania się n a o siąg an iu b ezp o śred n ich korzyści. o tyle n ie w yw arło w iększego w pływ u n a d eficy t w ob
K onflikt w y rasta w ięc z podstaw ow ych różnic społecz rotach z Jap o n ią . G dy n a s tą p iła aprecjacja je n a w sto
nych i kulturow ych. sunku do dolara, ja p o ń sk a nadw yżka h andlow a pozo
R óżnice te m ają szczególne k onsekw encje dla stosun stała w ysoka, a n aw et wzi’osła. Jap o ń czy k o m u d ało się
ków m iędzy S tan am i Z jednoczonym i a najw ażniejszym i więc u trz y m a ć zarów no m ocną w alutę, ja k i d o d atn ie
k rajam i Azji. D yplom aci d o k ładali u siln y ch starań, by saldo b ilan su handlow ego. Z achodnia m y śl ekonom icz
rozw iązać a m e ry k a ń sk ie k o n flik ty z Jap o n ią dotyczące na zak ład a istn ie n ie n eg aty w n ej relacji m iędzy b ez
k w estii ekonom icznych, zwłaszcza jap o ń sk iej nadw yżki robociem a in flacją - uw aża się, że przy bezrobociu
handlow ej i oporu Japończyków w obec am erykańskich znacznie poniżej 5 p ro c e n t zostają w yzw olone n aciski
tow arów i inw estycji. A m ery k ańsko-japońskie negocja inflacyjne. T ym czasem w Ja p o n ii p rzez w iele la t bez
cje handlow e m iały w iele cech am erykańsko-radziec- robocie utrzym yw ało się n a poziom ie poniżej 3 procent,
k ich rokow ań n a te m a t k o n tro li zbrojeń w okresie a śred n i w sk aźn ik in flacji w ynosił 1,5 procenta. W la
zim nej wojny. W ro k u 1995 okazało się je d n a k , że tach dziew ięćdziesiątych ekonom iści am ery k ań scy i ja
w ty ch pierw szych zdołano osiągnąć jeszcze m niej niż pońscy m u sie li ju ż u zn ać zasad n icze różnice m iędzy
w ty ch drugich, bo konflik ty m iały swoje źródło w zasad obydwom a sy stem am i gospodarczym i i określić, na
niczych ró żn icach m iędzy dw om a sy stem am i gospodar czym polegają. Typow y dla J a p o n ii w yjątkow o n isk i
czym i, a zw łaszcza w w yjątkow ym ch arak terz e gos im port w yrobów gotow ych „nie d a się w ytłum aczyć
o g ó ln ie p r z y ję ty m i c z y n n ik a m i e k o n o m ic z n y m i” stw h ■jęanie tw ierdzili, że ich krąj pow inien się trochę upodob-
d zalo je d n o z e s k r u p u la t n y c h o p ra c o w a ń . „G o sp o d ark a do drugiego. Jap o ń sk o -am ery k ań sk ie porozum ienie
ja p o ń s k a n ie r z ą d z i s ię z a c h o d n ią lo g ik ą - tw ie rd z ił. o -nicjatywach dotyczących przeszkód strukturalnych
in n y a n a lity k - b e z w z g lę d u n a to , co b y m ó w ili zachodni ;(|ffu ctu ra l Im p e d im e n t In itia tiv e s ) m iało dać początek
p ro g n o s ty c y , z te g o p r o s te g o p o w o d u , ż e n ie je s t to takiej konw ergencji. N iepow odzenie tego i in n y ch po-
z a c h o d n ia g o s p o d a r k a w o ln o ry n k o w a . J a p o ń c z y c y (...) c lo b n y c h w ysiłków świadczy o tym , ja k głęboko różnice
w y n a le ź li s y s te m e k o n o m ic z n y , k tó r y p o tr a f i całk iem ekonom iczne zakorzenione są w k u ltu ra c h obu społe
z b ić z t r o p u z a c h o d n ic h o b s e rw a to ró w , u siłu ją c y c h czeństw.
c o k o lw ie k p r z e p o w ie d z ie ć ” 2ft. podczas gdy k o n flik ty m iędzy S tan am i Zjednoczony-
Czym się tłu m aczy te n w yjątkow y ch arak ter japoń . mi a Azją b iorą swój początek z różnic kulturow ych,
skiej gospodarki? J e s t o n a ta k o d m ien n a od systemów skutki tych konfliktów są odzw ierciedleniem zm ienia
ekonom icznych in n y ch w ielkich krajów uprzem ysło jącego się u k ła d u sił m iędzy obydw iem a stronam i.
w ionych, poniew aż ja p o ń sk ie społeczeństw o nie jest Stany Z jednoczone odnotow ały k ilk a zwycięstw, ale
zachodnim . S połeczeństw o to i jego k u ltu ra różnią się tendencja sprzyjała raczej Azji, a zm ian a u k ła d u sił
od społeczeństw a i k u ltu ry Z achodu, a zwłaszcza Ame jeszcze k o n flik ty zaostrzała. S tan y Z jednoczone oczeki
ryki. K ażda pow ażna analiza porów naw cza podkreśla te wały od azjatyckich rządów, że te zaak cep tu ją je w roli
różnice 29. R ozw iązanie gospodarczych kw estii spornych lidera „społeczności m iędzynarodow ej” i zgodzą się
m iędzy Ja p o n ią i S ta n a m i Z jednoczonym i zależy od stosować w swoich k rajach zachodnie zasady i w artości.
zasadniczych zm ian w ch arak terz e jed n eg o lu b obu Tym czasem Azjaci, ja k określił zastępca sek retarza
system ów ekonom icznych, co je s t z kolei uw arunkow a stanu W inston Lord, „byli coraz bardziej św iadom i
n e zm ian am i dotyczącym i społeczeństw a i k u ltu ry jed swoich osiągnięć i coraz bardziej z n ich d u m n i”, spo
nego lu b obu krajow . Z m iany tak ie nie są niemożliwe. dziewali się rów nego traktow ania, a S tan y Zjednoczone
S połeczeństw a i k u ltu ry zm ieniają się. M oże to być uważali za „m iędzynarodow ą nianię, je śli w ręcz nie za
w y n ik iem w ielkiego szoku: to ta ln a k lę sk a w II wojnie łobuza terroryzującego in n y ch ”. T ym czasem ta k ą rolę
światow ej spraw iła, że dw a najbardziej m ilitarystyczne narzucają S tan o m Z jednoczonym głębokie im peratyw y
k ra je św iata stały się n ajbardziej pacyfistycznym i. Wy am erykańskiej k u ltu ry , sk u tk ie m czego am ery k ań sk ie
d aje się je d n a k m ało praw dopodobne, żeby S tan y Zjed oczekiw ania coraz bardziej rozm ijają się z a^ aty ck im i.
noczone lu b Ja p o n ia spraw iły sobie naw zajem ekono W bardzo w ielu spraw ach przyw ódcy Jap o n ii i innych
m iczną H iroszim ę. Rozwój gospodarczy tak że może krajów Azji nauczyli się m ówić „nie” am ery k ań sk im
rad y k a ln ie zm ien ić s tru k tu rę społeczną i k u ltu rę dane partnerom . C zasem było to „odwalcie się” w uprzejm ej
go k ra ju , co n astą p iło n a p rzy k ład w H iszpanii m iędzy azjatyckiej w ersji. Sym bolicznym p u n k te m zw rotnym
latam i pięćd ziesiąty m i a siedem dziesiątym i. Być może w sto su n k ach azjatycko-am erykańskich było praw do
za spraw ą ekonom icznego d o sta tk u Jap o n ia bardziej podobnie zdarzenie, k tó re pew ien w ysoki ja p o ń sk i
się u p o d o b n i do nastaw ionej k o n su m p cy jn ie Am eryki. u rzęd n ik określił ja k o „pierw sze w ielkie zderzenie”
P o d k o n iec la t osiem d ziesiątych i Japończycy, i Amery- m iędzy Jap o n ią a S tan am i Zjednoczonym i. N astąpiło
389
to w lutym 1994 roku, k ied y p rem ier M orihiro Hosokawa po drugie, S tan y Z jednoczone w sto su n k a c h z p a ń
stanow czo odrzucił żąd an ie p re zy d en ta C lintona doty stw am i azjatyckim i trzym ały k u rs „spodziew anej w za
czące o k reślen ia przez Jap o n ię ilości am erykańskich jem ności” - Czyniły ustępstw a, oczekując podobnych
wyrobów gotowych, k tó re m a zam iar im portow ać. „Jesz kroków ze strony Azjatów. K urs te n często uzasadniano,
cze n aw et ro k te m u n ie b y libyśm y w stan ie wyobrazić powołując się n a potrzebę u trz y m a n ia „k o n stru k ty w
sobie czegoś tak ie g o ” - skom entow ał in n y japoński nego zaangażow ania” lub „dialogu” z d an y m krajem .
dygnitarz. W ro k później m in iste r spraw zagranicznych Częściej się je d n a k zdarzało, że azjatycki p a rtn e r tłu
Jap o n ii d o b itn ie potw ierdził tę zm ianę, oświadczając, maczył sobie u stęp stw o ja k o oznakę słabości A m eryka
że w czasach ryw alizacji gospodarczej m iędzy pań nów i w yciągał w niosek, że m oże p o su n ąć się jeszcze
stw am i i reg io n am i narodow y in tere s Jap o n ii je s t waż dalej w odrzucaniu a m ery k ań sk ich w ym agań. Dało się
n iejszy niż jej „sam a ty lk o tożsam ość” jak o członka to szczególnie zauw ażyć w sto su n k ach z C hinam i, k tó re
Z a c h o d u 30. na am ery k ań sk ie złagodzenie w aru n k ó w dotyczących
A m ery k an ie dostosow yw ali się stopniow o do zm ie klauzuli najw iększego uprzyw ilejow ania zareagow ały
n ionego u k ła d u sił i znalazło to w yraz w am erykańskiej nową serią jask raw y ch n a ru sz e ń praw człowieka. P o
polityce w obec Azji w la tach dziew ięćdziesiątych. Po nieważ A m erykanie m ają ta k ą skłonność do u to żsam ia
pierw sze, przyznając, iż n ie są gotowi wywrzeć p resji na nia „dobrych” stosunków ze sto su n k am i „przyjaciel
k raje azjatyckie albo uczynić tego nie m ogą (albo jedno skim i”, S tan o m Z jednoczonym tru d n o ryw alizow ać
i drugie), oddzielili te k w estie sporne, w k tó ry c h nacisk z k rajam i azjatyckim i, w k tó ry ch pojęciu „dobre” sto
był m ożliwy, od tak ich , k tó re rodziły konflikty. Chociaż sunki to takie, co przynoszą im zwycięstwa. W przeko
C linton ogłosił, że praw a człow ieka zn ajd u ją się na naniu A zjatów u stęp stw a a m ery k ań sk ie należy w yko
czele listy p riorytetów am ery k ań sk iej polityki wobec rzystywać, a nie odw zajem niać.
C hin, u leg ł w 1994 ro k u n acisk o m am ery k ań sk ich firm, Po trzecie, w tra k c ie n ie u sta n n y c h am erykańsko-ja-
T ajw anu i in n y ch stron, oddzielił praw a człow ieka od pońskich sporów dotyczących h a n d lu w ytworzył się
spraw gospodarczych i o d stąp ił od posługiw ania się pewien m odel: S tany Zjednoczone zgłaszały żądania pod
k lau zu lą najw iększego uprzyw ilejow ania jak o in stru adresem Japonii i groziły sankcjam i w razie ich niezreali
m e n tem m ąjącym w płynąć n a postępow anie C hin wobec zowania. P o tem następow ały długie negocjacje i w o stat
politycznych dysydentów . R ów nocześnie adm inistracja niej chwili, tu ż przed w ejściem sankcji w życie, osiągano
w yraźnie oddzieliła k w estie polityki bezpieczeństw a porozum ienie. P orozum ienia te były przew ażnie sform u
w obec Jap o n ii, gdzie praw dopodobnie m ogła wywrzeć łowane ta k dw uznacznie, że S tan y Z jednoczone m ogły
pew ne wpływy, od h a n d lu i in n y ch spraw gospodar w zasadzie twierdzić, iż odniosły zwycięstwo, Japończycy
czych, w k tórej to d ziedzinie sto su n k i z Jap o n ią były zaś m ogli przestrzegać zasad porozum ienia albo nie,
bardziej konfliktow e. S tan y Z jednoczone sam e więc zależnie od tego, ja k im się podobało, i w szystko u k ła d a
złożyły b ro ń , k tó rą m ogły się posłużyć do obrony praw ło się po starem u . P odobnie C hińczycy godzili się z opo
człow ieka w C h in ach i u zy sk an ia koncesji handlow ych ram i n a ogólne sform ułow ania dotyczące praw człowie
od Japonii. ka, w łasności in telek tu aln ej czy proliferacji, po czym
390 391
.¿m a
in terp reto w ali je całk iem o d m ien n ie n iż S tan y Zjed niosłym w yzw aniem dla Stanów Zjednoczonych okazało
noczone i k o n ty n u o w ali p o p rzed n ią politykę. gię u m o cn ien ie się Chin. A m erykańskie konflikty z Chi
R óżnice k u ltu ro w e i zm ian a u k ła d u sił m iędzy Azją ; nam i dotyczyły w iększej liczby kw estii spornych niż
i A m ery k ą doprow adziły do tego, że k raje azjatyckie z Japonią, m iędzy in n y m i kw estii ekonom icznych, praw
zaczęły się w zajem nie w sp ierać w k o n flik tach ze Stana człowieka, T ybetu, T ajw anu, M orza Poiudniow ochiń-
m i Zjednoczonym i. N a p rzy k ład w 1994 ro k u praktycznie skiego i rozpow szechniania broni. N ie było praw ie
w szy stk ie k ra je Azji „od A ustralii po M alezję i Koreę żadnej pow ażniejszej kw estii politycznej, w której S tany
P ołudniow ą” p o p arły Jap o n ię w sporze ze S tanam i Zjednoczone i C hiny zajm ow ałyby w spólne stanow isko.
Zjednoczonym i dom agającym i się określenia kw ot im po Podobnie ja k z Jap o n ią, k o n flik ty te w dużej m ierze
rtow ych. R ów nocześnie p o d o b n ą zbiorow ą akcję podjęto w yrastają z różnic kulturow ych. M iędzy S tan am i Z jed
w k w estii k lau zu li najw iększego uprzyw ilejow ania dla noczonym i a C hinam i w chodzą je d n a k rów nież w grę
C hin. Przew odził je j p re m ie r Jap o n ii H osokaw a, który podstaw ow e k w estie władzy. C hiny nie m ają zam iaru
oświadczył, że zach o d n ich k o n cep cji p raw człow ieka nie akceptow ać am erykańskiego przyw ództw a czy h eg e
m ożna „ślepo stosow ać” do Azji. P rezy d en t S ingapuru m onii n a sk ałę światową, S tan y Z jednoczone nie chcą
L ee K u an Y ew o znajm ił z kolei, że je śli S tan y Zjednoczo się pogodzić z ro lą przyw ódczą C hin czy ich hegem onią
n e b ę d ą w yw ierać n a cisk n a C hiny, „zostaną w rejonie w Azji. Przez pon ad dw ieście la t S tan y Zjednoczone
P acy fik u całk iem izolow ane” 31. W in n y m przejaw ie usiłow ały n ie dopuścić do w yłonienia się dom inującego
solidarności Azjaci, A frykanie i in n i poparli Japończy m ocarstw a w E uropie. Przez praw ie sto lat, począwszy
ków przeciw Zachodow i podczas ponow nego wyboru od p o lity k i „otw artych drzw i” w sto su n k u do Chin,
japońskiego k an d y d a ta n a stanow isko przewodniczącego próbują zapobiec te m u w Azji W schodniej. Aby te n cel
Światowej O rganizacji Zdrowia, Jap o n ia z kolei popierała osiągnąć, w zięły ud ział w dw óch w ojnach światow ych
k an d y d a ta S e u lu n a stanow isko przew odniczącego Świa oraz w zim nej w ojnie - przeciw N iem com im perialnym ,
towej O rganizacji H a n d lu przeciw p o p ieran em u przez n astę p n ie N iem com hitlerow skim , im perialnej Japonii,
A m erykanów b y łem u prezydentow i M eksyku Carlosowi Związkowi R adzieckiem u i C hinom kom unistycznym .
Salinasow i. N ie d a się zaprzeczyć, że w latach dziewięć Ten cel am ery k ań sk iej polityki n ad al pozostaje ak tu al
dziesiątych, gdy n a p o rząd k u d zien n y m staw ały kw estie ny i został n a nowo potw ierdzony przez prezy d en ta
dotyczące całego reg io n u P acyfiku, każdy z krajów Azji R eagana i B usha. Je śli C hiny obejm ą pozycję głównego
W schodniej czuł, że m a w ięcej w spólnego z innym i regionalnego m ocarstw a w Azji W schodniej, cel ten
k ra ja m i azjaty ck im i niż ze S tan am i Zjednoczonym i. zostanie zagrożony. P odstaw ą k o n flik tu m iędzy A m ery
K oniec zim nej w ojny, coraz intensyw niejsze k o n tak ty ką a C hinam i je s t w ięc zasadnicza różnica poglądów na
m iędzy A zją i A m ery k ą oraz w zględne osłabienie am e przyszły u k ła d sił w Azji W schodniej.
ry k ań sk iej p o tęg i w ydobyły n a ja w k o n flik t kulturow y
m ięd zy S ta n a m i Z jednoczonym i a Jap o n ią i innym i H egem onia Chin: rów now ażenie i dołączanie do sil
k ra ja m i azjatyckim i, um ożliw iły też ty m o statn im opar niejszego. W Azji W schodniej, będącej obszarem sześciu
cie się am e ry k a ń sk im naciskom . Jeszcze bardziej do cywilizacji, o siem n astu krajów , szybko rozw ijających
się gospodarek oraz w ielkiego zróżnicow ania polityczne jjii m ilitarn ej n ie wywoła podobnych skutków . Przez
go, ekonom icznego i społecznego m iędzy poszczególnymi .. ra tysiące ła t były w Azji W schodniej potęgą, jak ich
k rąjam i, m oże n a p o czątk u XXI w iek u wytworzyć się" rnało. O becnie Chińczycy coraz silniej w yrażają in ten cję
je d e n z k ilk u m odeli sto su n k ó w m iędzynarodowych. powrotu do tej tradycyjnej roli i położenia k re su zbyt
N iew ykluczone, że b ęd zie to n iezm iern ie złożony układ długiem u w iekow i u pokorzenia i podporządkow ania
relacji w spółpracy i konfliktów z udziałem większości Zachodowi i Jap o n ii, co zaczęło się z n arzu cen iem im
dużych i śred n ich m ocarstw . J e s t rów nież prawdopodob przez B rytyjczyków tra k ta tu n a n k iń sk ieg o w 1842 roku.
ne, że u k szta łtu je się w ielobiegunow y m odel złożony Pod koniec la t osiem dziesiątych C hiny zaczęły p rze
z w ielkich m ocarstw, gdzie Chiny, Japonia, Stany Zjedno kształcać swoje coraz w iększe zasoby gospodarcze n a
czone, Rosja, a m oże i In d ie, b ę d ą się w zajem nie równo "iię m ilita rn ą i w pływ y polityczne. J e śli rozwój eko n o
ważyć i rywalizować ze sobą. In n y w ariant to zdominowa miczny b ędzie n ad al trw ał, proces te n przyjm ie nie lada
n ie polity k i w schodnioazjatyckiej przez dw ubiegunow ą rozm iary. W edług oficjalnych sta ty sty k przez w iększą
ryw alizację m iędzy C hinam i i J a p o n ią .a lb o C hinan . część la t osiem dziesiątych ch iń sk ie w y d atk i m ilitarn e
i S ta n a m i Zjednoczonym i. W ta k im u k ład zie pozostałe spadały. Je d n a k ż e w łatach 1988-1993 nastąp iło ich
k ra je b ę d ą sprzym ierzać się z je d n ą bądź z d ru g ą stroną, podwojenie liczone w bieżącej w artości y u an a, w rze
albo w ybiorą niezaangażow anie. Może też się zdarzyć,; ■■ czywistości zaś w zrosły o 50 procent. N a ro k 1995
pow róci trad y cy jn y u k ła d jednobiegunow y, z głównym planow ano 21-procentow y w zrost. O ceny ch iń sk ich wy
ośrodkiem w ładzy w P ek in ie. Jeżeli C hiny utrzym ają datków w ojskow ych w ro k u 1993 w ahają się od 22 do 37
w XXI w iek u szybkie tem p o rozwoju gospodarczego, młd dolarów w g oficjalnych kursów w ym iany, osiągając
zachow ają jed n o ść w epoce po D eng X iaopingu i nie 90 m ld dolarów w g p ary te tu siły nabyw czej w aluty.
zostaną osłabione w alk am i o sukcesję, m ożna przypusz W końcu la t osiem dziesiątych C hiny zrew idow ały swoją
czać, iż się p o k u szą o zrealizow anie tego ostatniego strategię m ilitarną, zm ieniając ją z obrony przed inw azją
w ariantu. Pow odzenie zależy od reakcji in n y ch uczestni w większej w ojnie ze Zw iązkiem R adzieckim w strategię
ków w schodnioazjatyckiej rozgryw ki politycznej. regionalną, kład ącą n acisk n a szybkie reagow anie.
H istoria C hin, ich k u ltu ra , tradycje, rozm iar, dyna Zgodnie z tą reo rien tacją przystąpiły do rozbudow y
m izm polityczny oraz w yobrażenie, ja k ie m ają o sobie, m arynarki w ojennej, zakupyw ały now oczesne sam oloty
p re d y sp o n u ją te n k raj do pozycji h eg em o n a w Azji bojowe dalekiego zasięgu, opracow yw ały technologię
W schodniej. Cel ta k i całk iem n a tu ra ln ie w ynika z szyb tankow ania paliw a w pow ietrzu i postanow iły zakupić
kiego rozw oju ekonom icznego. W szystkie in n e wielkie lotniskow iec. N aw iązały też w zajem nie k o rzy stn ą wpół-
m ocarstw a - W ielka B ry tan ia i F rancja, N iem cy i Japo pracę z R osją w dziedzinie h a n d lu bronią.
nia, S tan y Zjednoczone i Zw iązek R adziecki - w okresie C hiny stają się stopniow o głów nym m ocarstw em Azji
przyspieszonej in d u strializacji i rozwoju albo zaraz W schodniej. Rozwój ekonom iczny tego regionu coraz
p o tem zaczynały e k sp a n sję n a zew nątrz, um acniały bardziej je s t zorientow any n a P aństw o Ś rodka, napędza
swe pozycje, budow ały im p eriu m . N ie m a pow odu, by go szybki w zrost gospodarczy w C hinach k o n ty n en tal
przypuszczać, że osiągnięcie przez Chiny siły ekonomicz- nych i trzech in n y ch k rajach chińskiego kręgu, a także
394
pozycja C hińczyków w sy stem ach gospodarczych Taj - pogodziły się z ch iń sk ą dom inacją w ojskow ą w re
landii, M a le li, In d o n ezji i Filipin. G roźniejsze je st coraz gionie i pow strzym ały od uzyskania broni atomowej
b ardziej en erg iczn e zgłaszanie przez C hiny roszczeń czy środków konw encjonalnych, któ re m ogłyby
dotyczących M orza Południow ochińskiego: rozbudowa zagrozić tej dom inacji,
bazy n a W yspach P aracełsk ich, zbrojny k o n flik t z Wiet przyjęły politykę handlow ą i inw estycyjną zgodną
n am e m o k ilk a w y sep ek w 1988 roku, ustanow ienie z ch iń sk im i in tere sam i i sprzyjającą rozwojowi
obecności m ilitarnej- n a rafie M ischief u wybrzeży gospodarczem u Chin,
F ilip in oraz roszczenia do złóż gazu ziem nego koło u zn ały ch iń sk ie przywództwo w spraw ach regio
in d o n ezy jsk ich W ysp N atu n a. C hiny wycofały także nalnych,
ograniczone p oparcie d la dalszej am ery k ań sk iej obec były otw arte n a im igrację z Chin,
ności w ojskow ej w 'A zji W schodniej i zaczęły się ener zakazywały n a swoich terytoriach działalności wszel
gicznie przeciw staw iać te m u przegrupow aniu. Chociaż kich ruchów w rogich C hinom łub Chińczykom ,
w o k resie zim nej w ojny apelow ały d y sk retn ie do Japo - szanow ały praw a Chińczyków n a swoich terytoriach,
nii, b y ta u m a cn ia ła sw oją potęgę m ilitarn ą, po jej w łącznie z praw em do utrzym yw ania bliskich k o n
zakończeniu zaczynają daw ać w yraz zaniepokojeniu tak tó w z rodzinam i w C hinach i prow incjam i, skąd
z pow odu rozbudow y jap o ń sk ieg o potencjału. Zacho pochodzą,
w ując się ja k typow y reg io n aln y hegem on, starają się - n ie zaw ierały z innym i m ocarstw am i sojuszy m ili
m inim alizow ać przeszk o d y n a drodze do uzyskania tarn y c h an i koalicji w ym ierzonych w Chiny,
p rzez siebie przew agi m ilitarnej. - popierały języ k m an d ary ń sk i ja k o u zupełnienie
Z n ielicznym i w y jątk am i, ja k ew en tu aln ie Morze angielskiego, a w przyszłości jego alternatyw ę,
P ołudniow ochińśkie, h eg em o n ia C hin w Azji W schod w roli języ k a pow szechnej k om unikacji w Azji
niej n ie b ęd zie raczej polegać n a ek sp an sji terytorialnej W schodniej.
przy b ezp o śred n im użyciu siły zbrojnej. W ygląda jednak
n a to, że C hiny b ę d ą się spodziew ały po in n y ch krajach E k sp erci porów nują obecne u m acn ian ie się potęgi
regionu, b y te, w ró żn y m stopniu, spełniły następujące Chin z zajm ow aniem przez N iem cy w ilhełm ińskie po
ich oczekiw ania (w szystkie lub niektóre): zycji głów nego m ocarstw a E uropy pod koniec XIX
wieku. R odzenie się now ych w ielkich m ocarstw zawsze
- p opierały in teg ra ln o ść tery to rialn ą Chin, kontrolę wywiera bardzo destabilizujące sk u tk i, a w w ypadku
T y b etu i X in jian g u oraz w łączenie do nich H ong Chin proces te n , jeśli n astąp i, m oże zaćm ić w szystkie
k o n g u i T ajw anu, podobne zjaw iska w drugiej połowie drugiego tysiąc
- zgodziły się n a c h iń sk ą heg em o n ię nad. M orzem lecia. „Za spraw ą C hin dochodzi w świecie do p rze
P o łu d n iow oehińskim , a być m oże i M ongolią, grupow ania n a ta k ą sk alę - stw ierdził w 1994 roku
- p opierały C hiny w k o n flik tach z Z achodem , doty Lee K u an Yew - że w ciągu 30-40 la t b ędzie on
czących k w estii gospodarczych, praw człowieka, m usiał n a nowo znaleźć równowagę. N ie m ożna u d a
rozpow szechniania b ro n i i in n y ch spraw, wać, że C hiny to tylko jeszcze je d e n w ielki uczestnik
396
:-i2;-s£-V:7
gry. To n ajw iększy gracz w dziejach ludzkości” 32. Jeśli D okonana przez W alta analiza zaw ierania sojuszy
rozwój ekonom iczny C hin potrw a przez ko lejn ą deka w Azj* Południow o-W schodniej w ykazała, że państw a
dę, co w ydaje się całk iem m ożliwe, a kraj w czasie walk prawie zawsze starały się stw orzyć przeciw w agę dla
o sukcesję zachow a sw ą jed n o ść, co w ydaje się praw zew nętrznych zagrożeń. Z akłada się rów nież, że tak ie
dopodobne, p a ń stw a Azji W schodniej i cały św iat będą postępow anie było n o rm ą przez w ieki h isto rii Europy.
m usiały się u sto su n k o w ać do coraz pow ażniejszej pozy Różne m ocarstw a zm ieniały sojusze, by zrównoważyć
cji tego najw iększego u c ze stn ik a gry politycznej w his i pow strzym ać zagrożenia, ja k ie dostrzegały ze strony
torii ludzkości. Filipa II, L udw ika XTV, F ry d ery k a W ielkiego, N apoleo
Mówiąc najogólniej, n a w yłanianie się nowej potęgi na, cesarza W ilhelm a i H itlera. W alt je d n a k przyznaje, że
p ań stw a m ogą zareagow ać n a k ilk a sposobów. W poje w „określonych w a ru n k a c h ” p ań stw a m ogą się decydo
d y n k ę albo w koalicji podjąć p róbę zapew nienia sobie wać n a dołączanie do silniejszego. J a k z kolei tw ierdzi
bezpieczeństw a, stw arzając przeciw w agę d la nowego Randalł Schw ełler, czynią ta k na ogół państw a rew izjoni
m ocarstw a (baiancing), pow strzym ując je, albo, w razie styczne (revisionist States), są bow iem niezadow olone
konieczności, w ypow iedzieć m u w ojnę i pokonać. Inny z istniejącego p o rząd k u i m ają nadzieję, że skorzystają
w arian t to przyłączenie się do silniejszego (bandicago- na jego z m ia n ie 34, Ponadto, ja k su g eru je Walt, bandw a-
ning), przystosow anie się do nowej potęgi i zajęcie goning w ym aga pew nego zaufania co do dobrych intencji
pozycji drugorzędnej lu b podporządkow anej w nadziei silniejszego państw a.
n a zabezpieczenie sw oich podstaw ow ych interesów . W stw arzaniu przeciw w agi państw a odgryw ają pod
M ożna też sobie w yobrazić ja k ą ś kom binację obu tych stawową albo d ru g o rzęd n ą rolę. P o pierw sze, państw o
w ariantów , chociaż pociąga to za sobą ryzyko zantagoni A m oże podjąć p ró b ę stw orzenia przeciw w agi dla p a ń
zow ania now ego m ocarstw a i p ozostania jednocześnie stwa B, w k tó ry m w idzi potencjalnego przeciw nika,
bez ochrony. W m yśl zachodniej teorii stosunków m ię wchodząc w sojusze z pań stw am i C i D, rozbudow ując
dzynarodow ych, stw arzanie przeciwwagi (baiancing) jest swój po ten cjał m ilitarn y i in n y (co przew ażnie daje
n a ogół opcją bardziej p o żąd an ą i częściej było stosowa początek w yścigowi zbrojeń), albo uciekając się do obu
n e niż dołączanie do silniejszego. J a k tw ierdzi S tep h en tych sposobów. W tak iej sytuacji p ań stw a A i B są
Walt: „Ogólnie rzecz biorąc, k alkulacje in ten cji pow inny w sto su n k u do siebie naw zajem podstaw ow ym i „równo-
skłaniać p ań stw a do stw arzania przeciwwagi. B andw a- ważycielam i” (balancers). W eźmy in n y w ariant: państw o
goning to ta k ty k a ryzykow na: p aństw o podporządkow u A nie m u si w idzieć w żadnym in n y m potencjalnego
je się siln em u m ocarstw u w nadziei, że w ykaże ono przeciw nika, ale m oże m ieć in te re s w doprow adzeniu
d o b rą wolę. B ezpieczniej je s t stw orzyć przeciw w agę na do równowagi sił m iędzy p aństw em B i C. K ażde z nich
w ypadek, gdyby m ocarstw o okazało się agresyw ne. Poza bowiem, gdyby stało się zbyt potężne, m ogłoby zagrozić
ty m sp rzy m ierzen ie się ze słabszą stro n ą zapew nia państw u A. W tak iej sytuacji państw o A działa jak o
w iększe w pływ y w pow stałej w te n sposób koalicji, bo równowaga d ru g o rzęd n a w sto su n k u do B i C, k tó re dla
stro n a ta bardziej p o trzeb u je pom ocy” 33. siebie naw zajem m ogą być podstaw ą równowagi. Ja k a
będzie reak cja państw , Idedy C hiny zaczną się staw ać
398
^ ,{{f. .
400
któ reg o postępow anie je s t m o ralnie n ag an n e. J e ś li, ¿ąfóżenie, że p ew ne rozproszenie w ładzy je s t rzeczą
n aw et Jap o n ia sta n ie się w Azji głów ną przeciwwaga j ^ i r a l n ą i pożądaną. U znano w ięc, że także na płasz
dla Chin, zdolność S tan ó w Z jednoczonych do w sparcia' czyźnie m iędzynarodow ej rów now aga sił je s t n a tu ra ln a
tak ieg o u k ła d u je s t w ątpliw a. S tan y o w iele le p ie j' . i ¡pożądana, a jej ochrona i u trz y m a n ie to obow iązek
p o trafią zm obilizow ać się przeciw je d n e m u k o n k ret rriężów stan u . D latego w m o m en tach zagrożenia rów no
n e m u zagrożeniu, niż rów now ażyć dw a zagrożenia po wagi uciek an o się do ta k ty k i m ającej ją przywrócić.
ten cjaln e. I n a k o n iec należy dodać, że azjatyckie Europejski m odel społeczności m iędzynarodow ej był
m ocarstw a z pow odzeniem u p raw iają ta k ty k ę band- ■ więc odzw ierciedleniem m odelu społeczności w obrębie
w a g o n in g , co u d arem n iło b y w szelkie am erykańskie państwa.
w ysiłki n a rzecz d ru g o rzęd n eg o rów now ażenia. A zjatyckie m ocarstw a b iu ro k raty czn e pozostaw iały,
T ak ty k a dołączania do silniejszego zależy od zaufania, dla odm iany, niew iele p rzestrzen i n a p lu ralizm społecz
stą d należy uw zględnić trz y asp ekty. P o pierw sze, będą ny i polityczny czy rozdzielenie władzy. W C hinach
ją raczej stosow ać p ań stw a należące do tej sam ej cywili dołączanie do silniejszego m iało o w iele w iększe zna
zacji czy p osiadające w spólne cechy kulturow e. Po czenie niż w E uropie. W latach dw udziestych, ja k
drugie, poziom zau fan ia zależy n a ogół od kontekstu. odnotowuje L ucian Pye, „generałow ie ch iń scy (war-
M ały chłopiec b ęd zie się trz y m ał starszego b rata, kiedy lords) starali się n ajp ierw rozeznać, co m ogą zyskać n a
przyjdzie do k o n fro n tacji z in n y m i chłopcam i, mniej sprzym ierzeniu się z silniejszym , p o tem dopiero rozpat
b ęd zie m u u fał, gdy zn a jd ą się sam i w dom u. Dlatego rywali ew en tu aln e korzyści zaw arcia sojuszu ze słabym
częstsze k o n ta k ty m iędzy p ań stw am i należącym i do (...) niezależność n ie była dla n ic h najw yższą w artością,
różnych cywilizacji b ę d ą jeszcze bardziej stym ulować jak w eu ro p ejsk ich k alk u lacjach u k ła d u sił, decyzje
b a n d w agoning w o b ręb ie poszczególnych cywilizacji. swoje opierali raczej n a sp rzym ierzaniu się z siłą”.
P o trzecie, w różnych cyw ilizacjach w y stęp u ją różne Podobny je s t wywód A very’ego G oldsteina, którego
te n d e n c je do stosow ania obu tak ty k , różnie bowiem zdaniem bandw agoning stanow ił zjaw isko typow e dla
w ygląda w zajem n e zaufanie. N a p rzy k ład znacznie ¡polityki w C hinach k o m u n isty czn y ch w okresie, gdy
częstsze stosow anie ta k ty k i tw orzenia przeciw w agi ¡struktura w ładzy była w zględnie przejrzysta, tj. w latach
przez p ań stw a b liskow schodnie m oże odzwierciedlać 3.949-1966. K iedy rew olucja k u ltu ra ln a stw orzyła stan
n isk i poziom zau fan ia w k u ltu rz e arabskiej i innych anarchii i niepew ności, zagrażając p rzetrw an iu aktorów
k u ltu ra c h tego regionu. sceny politycznej, zaczęła przew ażać ta k ty k a rów no
T en d en cje do stosow ania jed n e j lu b drugiej taktyki w ażenia35. M ożna przypuścić, że gdy po ro k u 1978
są ponadto kształtow ane przez oczekiw ania i preferencje stru k tu ra w ładzy znów stała się w yraźniej określona,
dotyczące rozdzielenia władzy. K raje eu ro p ejsk ie m ają bandw agoning pow rócił do p ra k ty k i politycznej.
za sobą fazę absolutyzm u, n ie zaznały je d n a k im periów Chińczycy w swojej h istorii n ie przeprow adzali w yraź
b iu ro k raty czn y ch czy „orientalnego despotyzm u” tak nego rozróżnienia m iędzy spraw am i w ew nętrznym i
typow ego d la Azji przez zn aczn ą część jej historii. i zagranicznym i. P orządek św iata „wyobrażali sobie jako
F eudalizm stw orzył podstaw y dla p luralizm u, a także proste przedłużenie w ew nętrznego porządku panującego
402
w C hinach, w izja ta była w ięc projekcją chińskiej toż gapuru kom u n isty czn e C hiny były w rogiem w okresie
sam ości cyw ilizacyjnej”. Z akładano, że „niczym ład rzą zimnej wojny, je d n a k ż e w latach osiem dziesiątych za
dzący kosm o sem , p o rząd ek te n b ędzie rów nież obecny czął on zm ieniać stanow isko, a jego przyw ódcy usilnie
w szerszym k rę g u , n a k tó ry C hiny m ogą dokonać eks przekonyw ali S tan y Z jednoczone i in n e k ra je o potrze
p a n sji”. Albo też, ja k u jął to R oderick M acFarąuhar, : bie pogodzenia się z realiam i chińskiej potęgi. M alezja,
„tradycyjna c h iń sk a w izja św iata odzw ierciedlała kon- ; z liczną ch iń sk ą ludnością i antyzachodnim nastaw ie
fu cjań sk ie w yobrażenie o społeczeństw ie, w którym niem przywódców, tak że ciążyła k u Chinom . T ajlandia
p a n u je ścisła h ierarch ia. Z akładano, że zagraniczni mo w XIX i XX w ieku zachowała niezależność, dostosowując
narchow ie i in n e p ań stw a b ę d ą le n n ik a m i Państw a ‘ się do żąd ań europejskiego i jap o ń sk ieg o im perializm u.
Środka: ’ta k ja k n ie m a dw óch słońc n a niebie, nie Nie ukryw ała, że gotowa je s t zachow ać się ta k sam o
m oże być n a ziem i dw óch cesarzy’ Do Chińczyków w sto su n k u do Chin, a ten d en cję tę w zm aga jeszcze
n ie przem aw iały w ięc „w ielobiegunow e czy naw et mul- potencjalne zagrożenie ze stro n y W ietnam u.
tila te ra ln e ko n cep cje bezpieczeństw a”, Azjaci na ogół Dwa k raje Azji Południow o-W schodniej najbardziej
gotowi są u zn ać h iera rch ię w sto su n k ach m iędzynaro skłonne do rów now ażenia i pow strzym yw ania C hin to
dow ych, a w dziejach Azji W schodniej n ie było takiego Indonezja i W ietnam . Indonezja to duże państw o m uzuł
zjaw iska, ja k eu ro p ejsk ie w ojny o hegem onię. Typowy m ańskie, odległe od Chin, ale bez pom ocy in n y ch nie
d la E u ro p y sy stem rów now agi sił był d la Azji czymś zdoła zapobiec n arzu cen iu chińskiej k o n tro li n a M orzu
obcym . Aż do w k roczenia m ocarstw zachodnich w poło Potudniow ochińskim . Je sie n ią 1995 ro k u zaw arła z A u
w ie XIX w ieku stosunki m iędzynarodow e w Azji Wschod stralią porozum ienie o bezpieczeństw ie. O ba k raje zo
niej m iały c h a ra k te r sinocentryczny. In n e k raje były bowiązały się do w zajem nych ko n su ltacji w razie „wro
w różnym sto p n iu podporządkow ane Pekinow i, współ gich w yzw ań” w obec ich bezpieczeństw a. Chociaż
pracow ały z n im albo zachow yw ały autonom ię 3G. Nigdy, zaprzeczały, jak o b y porozum ienie było w ym ierzone
rzecz ja sn a , n ie zrealizow ano w p ełn i konfucjańskiego przeciwko C hinom , uznaw ały te n kraj za najbardziej
id eału p o rząd k u św iata, ale azjatycki hierarchiczny mo praw dopodobne źródło owych „wrogich w yzw ań” 37.
d el polity k i m iędzynarodow ej ostro k o n tra stu je z euro K ultura W ietnam u je s t w znacznej m ierze konfucjańska,
p e jsk im m o d elem rów now agi sił. ale n a p rzestrzen i dziejów k raj te n m iał bardzo an-
Jak o k o n sek w en cja tej wizji porządku św iata, chińska tagonistyczne sto su n k i z C hinam i, a w 1979 roku stoczył
te n d e n c ja do dołączania do silniejszego w polityce z nim i k ró tk ą w ojnę. W ietnam i C hiny roszczą p reten sje
w ew nętrznej w y stęp u je tak że w sto su n k ach m iędzy do w ysp Spratly, a siły m o rsk ie obu krajów n iejed n o
narodow ych. P olitykę poszczególnych p ań stw kształtuje krotnie angażow ały się w starcia zbrojne w latach
w różnym sto p n iu , w zależności od tego, ja k głęboki jest siedem dziesiątych i osiem dziesiątych. N a początku lat
w pływ k u ltu ry k o n fu cjań sk iej i ja k się n a przestrzeni dziewięćdziesiątych potencjał m ilitarny W ietnam u uległ
dziejów u k ład ały ich sto su n k i z C hinam i. K orea pod redukcji w porów naniu z p o tęg ą Chin. W ietnam m a
w zględem k u ltu ro w y m m a z C hinam i w iele wspólnego, więc silniejszą niż któ rekolw iek in n e państw o wschod-
a w sw oich dziejach zawsze k u n im ciążyła. Dla Sin nioazjatyckie m otyw ację do poszukiw ania partnerów
405
w celu stw orzenia przeciww agi d la Chin. K rokam i w tym J g |h 1995-1996 C hiny groziły Tąjwanowi w erbalnie i mi-
k ie ru n k u było p rzy stąp ien ie do ASEAN i norm alizacja j |p m ie , rządy azjatyckie znów zareagow ały m iłcze-
stosunków ze S tan am i Z jednoczonym i w 1995 roku. : jjiem . Ich te n d e n c ję do dołączania do silniejszego traf-
B iorąc je d n a k pod uw agę podziały w ew nątrz ASEAN : jp e podsum ow ał Michael Oksenberg: „Przywódcy
i jego n iech ęć do prow okow ania C hin, tru d n o sobie |rą jó w A z ji niepokoją się, że u k ład sił może się zm ienić
raczej w yobrazić, żeby stow arzyszenie stało się anty- ; na korzyść C hin, ale patrząc z obaw ą w przyszłość,
ch iń sk im sojuszem albo udzieliło W ietnam ow i znać/.- j nie chcą w daw ać się teraz w k o n fro n tację z P e k in e m ”
niejszego p o p arcia w k o n fro ntacji z C hinam i. Stany i „nie przyłączą się do am ery k ań sk iej k ru c ja ty przeciw
Zjednoczone chętniej w eszłyby w rolę powstrzymywania ; Chinom” 39.
C hin, ale w połowie la t dziew ięćdziesiątych trudno Rosnące w potęgę Chiny b ęd ą w ielkim w yzw aniem dla
określić, ja k daleko się p o su n ą w przeciw staw ianiu się Japonii, w śród Japończyków zaś pojaw ią się głębokie
chiń sk iej k o n tro li n a d M orzem Południow ochińskim . różnice poglądów n a te m a t strateg ii, ja k ą pow inien
M oże się w k o ń c u okazać, że „najm niejszym złem ” dla przyjąć ich kraj. Czy Jap o n ia m a się ugodzić z C hinam i,
W ietnam u będzie uło żen ie się z C hinam i i zaakcep ■uznać być m oże ich dom inację polityczno-m ilitarną w za-
tow anie finlandyzacji, k tó ra co praw da „zrani w ietnam :nian za u zn an ie p ry m a tu Jap o n ii w kw estiach ekonom i
sk ą d u m ę narodow ą, ale zag w arantuje przetrw anie” :1G. cznych? Czy też pow inna się p o k u sić o n ad an ie nowego
W ła tach dziew ięćdziesiątych właściw ie wszystkie sensu i en erg ii sojuszow i ze S tan am i Zjednoczonym i,
p ań stw a Azji W schodniej poza C hinam i i K oreą Północ który m ógłby się stać o środkiem koalicji równoważącej
n ą w yraziły poparcie d la u trz y m a n ia am erykańskiej i pow strzym ującej potęgę Chin? Czy m a rozw ijać p o ten
obecności w ojskow ej w regionie. W p rak ty ce jednak,'- c ja ł m ilitarny, by bronić swoich interesów p rzed ch iń sk i
z w yjątkiem W ietnam u, d ążą do ułożenia stosunków mi atakam i? P raw dopodobnie będzie u n ik ała w yraźnych
z C hinam i. F ilipiny zlikw idow ały w ielką am erykańską ; odpowiedzi n a te p y tan ia ta k długo, ja k tylko się da.
bazę m o rsk ą i lotniczą, n a O kinaw ie n a ra sta protest O środkiem każdego pow ażniejszego w ysiłku m ające
przeciw stacjonow aniu sił am ery k ań sk ich . W 1994 roku g o n a celu stw orzenie przeciw w agi dla C hin będzie się
T ajlandia, M alezja i In d o n ezja odrzuciły prośby Stanów m usiał okazać w ojskow y sojusz am erykańsko-japoński.
Z jednoczonych o zakotw iczenie n a ich w odach sześciu Można sobie wyobrazić, że Jap o n ia stopniow o przystanie
okrętów dostaw czych jak o pływ ającej bazy wypadowej na ta k ie w łaśnie p rzeorientow anie tego sojuszu. Zależy
do ew en tu aln ej in teiw en cji am ery k ań sk iej w Azji Połu to od zaufania Japonii
dniow o-W schodniej lu b Południow o-Z achodniej. Inną - do zdolności S tanów Zjednoczonych do u trzy m an ia
poddańczą m an ifestacją było przychylenie się n a pier pozycji jed y n eg o św iatow ego su perm ocarstw a i ak
w szym sp o tk a n iu R eg io n aln eg o F o ru m ASEAN do tyw nego przew odnictw a w spraw ach m iędzynaro
żąd ań C hin dotyczących zdjęcia z p o rząd k u dziennego dowych,
spraw y w ysp S pratły. Z ajęcie przez C hińczyków w 1995 - woli A m erykanów do u trz y m a n ia obecności w Azji
ro k u rafy M isch ief u w ybrzeży F ilip in n ie pociągnęło i ich przeciw staw ienie się c h iń sk im próbom roz
za sobą pro testó w in n y ch krajów ASEAN. K iedy w la- szerzania wpływów,
406
H egem onia C hin przyczyni się do w iększej stabilizacji partiam i politycznym i w zarodku. Niewykluczone, że
i zred u k o w an ia ko n flik tó w w Azji W schodniej. Osłabi . ustanow ią ścisłe k o n tak ty z C hińczykam i n a Tajw anie,
tak że w pływ y S tanów Zjednoczonych i Z achodu, zm usi w H ongkongu i Singapurze i uzyskają ich poparcie. Jeśli
ponadto S tan y do pogodzenia się z czymś, czem u zawsze ta k potoczą się w ydarzenia w południow ych Chinach,
próbow ały przeciw działać, a m ianow icie zdom inowa a w P ek in ie dojdzie do w ładzy frakcja reform atorska, nie
n iem w ażnego reg io n u św iata przez in n e mocarstwo. da się wykluczyć pew nej form y transform acji politycznej.
J a k d alece h e g em o n ia ta zagrozi in tere so m - innych D em okratyzacja m oże ośm ielić polityków do odwoływa
k rajów azjatyckich czy S tanów Zjednoczonych - zalezy nia się do nastrojów nacjonalistycznych i zwiększyć
je d n a k częściowo od tego, ja k potoczą się w ydarzenia praw dopodobieństw o wojny, choć w dalszej perspektyw ie
w C hinach. Rozwój ekonom iczny rodzi siłę m ilitarną stabilny pluralistyczny system w ładzy w C hinach ułatw i
i w pływ polityczny, ale stanow i tak że bodziec d la roz raczej ich sto su n k i z innym i m ocarstw am i.
w oju politycznego i ew olucji k u bardziej otwartym, Być m oże, ja k su g eru je F riedberg, przeszłość E uropy
plu ralisty czn y m , a m oże i d em okratycznym formom je s t przyszłością Azji. Co bardziej praw dopodobne, Azję
polityki. M ożna w y su n ąć tezę, że nastąp iło to ju ż w Ko czeka to, co się n a ty m k o n ty n en cie w przeszłości
rei Południow ej i n a Tajw anie. Je d n a k ż e w obu tych rozgrywało. Czeka ją w ybór m iędzy p o tęg ą zrów now a
k ra jac h politycy n ajbardziej optujący za dem okracją żoną za cen ę k o n flik tu a pokojem zapew nionym za
byli chrześcijanam i. cenę hegem onii. K raje Z achodu m ogą w ybrać k o n flik t
K onfu ejań sk ie dziedzictw o C hin, kład ące nacisk na i rów now agę. H istoria, k u ltu ra i realia u k ła d u sił su g e
au to ry tet, porządek, h ie rarch ię i wyższość zbiorowości ru ją raczej, że Azja w ybierze pokój i hegem onię. Kończy
n a d je d n o stk ą , stw arza przeszk ody d la dem okratyzacji. się epoka, k tó ra zaczęła się od interw encji Z achodu
D zięki rozwojowi ek o n o m iczn em u południow e Chiny w latach czterdziestych i pięćdziesiątych X IX w ieku,
coraz bardziej się je d n a k bogacą, tworzy się dynam iczna C hiny n a pow rót zajm u ją pozycję regionalnego h eg e
w arstw a burżuazji, siła ek o n om iczna ak u m u lu je się m ona, a W schód staje się sobą.
poza k o n tro lą rząd u , szybko też rozwija się k lasa śred
n ia. T rzeba rów nież dodać, że Chińczycy m ają coraz
w ięcej k o n tak tó w ze św iatem zew nętrznym za sprawą CYWILIZACJE I PAŃSTWA-OŚRODKI:
ed ukacji, h a n d lu i inw estycji. W szystko to stw arza bazę NOWE PRZY M IERZA
społeczną d la ru c h u k u pluralizm ow i politycznem u.
W stępnym w aru n k iem politycznego otwarcia je st za Po zakończeniu zim nej w ojny w w ielobiegunow ym
zwyczaj dojście do w ładzy elem entów reform atorskich i w ielocyw ilizacyjnym św iecie n ie m a w yraźnej, dom i
w ram ach au torytarnego system u. Czy n astąpi to w Chi nującej linii podziału, takiej, ja k istn iała w czasie zim nej
nach? Być m oże nie za pierw szych spadkobierców Denga, wojny. D opóki je d n a k w k rajach m u zu łm ań sk ich u trzy
ale może za drugich. W now ym stuleciu m ogą się w połu m u je się w ysoki p rzyrost ludności, a w krajach Azji
dniow ych C hinach wyłonić g rupy z w łasnym program em trw a dynam iczny w zrost gospodarczy, k o n flik ty m iędzy
politycznym , b ęd ące praktycznie, jeśli n ie z nazwy, Z achodem a am b itn y m i ryw alam i b ę d ą m iały cen traln e
410
M ĘT '
znaczenie d la polity k i światowej. R ządy krajów m uzuł ków spotkał się w P a k istan ie z silnym poparciem ze
m ań sk ic h n ad a l b ę d ą zajm ować stanow isko coraz mniej strony zw olenników „niezależnej” i „m u zu łm ań sk iej”
przyjazne Zachodow i, a m iędzy islam sk im i grupam i j j koncepcji polityki zagranicznej, którzy niecierpliw ie
i k rajam i zachodnim i będzie dochodziło do aktów prze- ';gl wyglądali stw orzenia „osi T eh eran -Islam ab ad -P ek in ”.
m ocy o różnym nasileniu, niekiedy bardzo gwałtownych. | W T e h e ra n ie tw ierdzono, że „w yjątkow y c h a ra k te r
S to su n k i m iędzy S ta n am i Zjednoczonym i z jednej, | w spółczesnego św iata” w ym aga „bliskiej i k o n sek w en t
a C hinam i, Ja p o n ią i in n y m i k rajam i azjatyckim i z dru- nej w spółpracy” m iędzy Iran em , C hinam i, P ak istan em
giej stro n y b ęd ą bardzo konfliktow e, je śli zaś Stany i K azachstanem . W połowie la t dziew ięćdziesiątych
Zjednoczone sprzeciw ią się zajęciu przez C hiny pozycji ? m ożna było mówić o istn ien iu czegoś n a k szta łt de fa cto
hegem onicznego m ocarstw a Azji, m oże w ybuchnąć woj sojuszu tych trzech krajów , w yrastającego z opozycji do
n a n a w ięk szą skalę. Z-ichodu, obaw przed zagrożeniem ze strony Indii i chęci
W tak iej sy tu acji zw iązki konfucjańsko-islam skie przeciw staw ienia się w pływ om rosyjskim i tu reck im
b ę d ą się utrzym yw ać, a być m oże um acniać. Spraw ą w Azji Ś ro d k o w ej43.
0 zasadniczym znaczeniu je s t tu taj w spółpraca krajów Czy trzy państw a, o których tu mowa, m ogą stać się
m u zu łm ań sk ic h i z k rę g u k u ltu ry chińskiej, przeciw ośrodkiem w iększego ugrupow ania obejm ującego inne
staw iających się Zachodow i w kw estiach rozprzestrze kraje m u zu łm ań sk ie i azjatyckie? Z daniem G raham a
n ian ia b roni, p raw człow ieka itd. Ją d re m tych związków Fullera, nie da się w ykluczyć pow stania nieform alnego
są b lisk ie sto su n k i m iędzy P ak istan em , Iran em i Chi przym ierza konfucjańsko-islam skiego, „nie dlatego, żeby
nam i, ustanow ione n a początku lat dziew ięćdziesiątych, M uham m ad i K onfucjusz w ystępow ali przeciw Zachodo
k ied y p rezy d en t Y ang S h a n g k u n złożył w izyty w Iranie wi, ale poniew aż k u ltu ry te stw arzają dogodną okazję do
1 P ak istan ie, a p rezy d en t R afsandżani w P akistanie wyrażenia pretensji z powodu krzywd, za które częściowo
i C hinach. Św iadczyło to o „pow staw aniu zaczątków m ożna w inić Zachód. Jeg o polityczna, wojskowa, ekono
sojuszu m iędzy P ak istan em , Iran em i C hinam i”. W dro m iczna i k u ltu ra ln a dom inacja budzi coraz w iększą
dze do C hin R afsan d żan i oświadczył w Islam abadzie, irytację w świecie, gdzie państw a zyskują poczucie, że nie
że Ira n i P a k ista n łączy „strategiczne przym ierze” i że m uszą ju ż dłużej tego znosić”. W ezwanie do takiej
a ta k n a P a k ista n zostanie u znany za a ta k n a Iran. współpracy złożone z w iększą pasją wyszło od M uam m ara
Z k o lei p a n i B en azir B h u tto odw iedziła Ira n i Chiny K addafiego, k tó ry w m arcu 1994 ro k u oświadczył:
zaraz po objęciu stanow iska p rem iera w październiku
1993 ro k u . W spółpraca m iędzy trzem a k rajam i obej „Nowy ład św iatow y polega n a tym , że żydzi i chrześci
m ow ała m iędzy in n y m i reg u larn ą w ym ianę oficjalnych jan ie k o n tro lu ją m uzułm anów . Je śli zechcą, zdom inują
delegacji politycznych, wojskowych i adm inistracyj potem konfucjanizm i in n e religie w Indiach, C hinach
nych, a tak że w spólne działania w różnych dziedzinach i Japonii.
w ojskow ych i cywilnych, w łącznie z pro d u k cją n a po C hrześcijanie i żydzi oznajm iają: byliśm y zdecydow a
trz e b y obronności. W spom nieć też należy dostaw y chiń ni złam ać kom unizm , a teraz Z achód m u si pokonać
skiej b ro n i do pozostałych krajów. Rozwój tych stosun- islam i konfucjanizm .
412
414 415
S to su n k i Z achodu z A fryką cechow ać będzie nieco rywalami są rozm aite, am biw aletne, ulegają zm ianom .
w iększe ty lk o n asilen ie konfliktów , głów nie dlatego, ż.' Różnie się też k szta łtu ją ich sto su n k i w zajem ne. Jap o
A fryka je s t ta k słaba. Istn ie je je d n a k k ilk a ważnych nia, ja k ju ż o ty m była mowa, z czasem o d su n ie się
k w estii spornych. A fryka Południow a, w odróżnieniu od praw dopodobnie od Stanów Zjednoczonych w k ie ru n k u
B razylii i A rgentyny, n ie w yrzekła się p ro g ram u atomo . Chin. B ędzie to niełatw y i bolesny proces. J a k inne
wego. Zniszczyła w yprodukow ane ju ż przez siebie bomby m iędzycywilizacyjne alianse, w ięzi Jap o n ii ze S tanam i,
atom ow e. W yprodukow ał je biały rząd, b y zapobiec ustanow ione ze w zględów bezpieczeństw a, osłabną, choć
zagranicznym atakom n a apartheid, i nie chciał przekazy zapewne n ig d y n ie zostaną form alnie zerw ane. Jej
w ać now ym czarnym w ładzom , k tó re m ogłyby ich użyć stosunki z R osją n ad al nie b ęd ą się łatw o układać,
do in n y ch celów. Je d n a k ż e zdolności do zbudowania dopóki R osja będzie odm aw iała pójścia n a kom prom is
b ro n i atom ow ej zniszczyć się n ie d a i nie m ożna w yklu yr kw estii W ysp K urylskich, k tó re zajęła w 1945 roku.
czyć, że k tó ry ś z rządów epoki po ap arth eid zie stworzy Pod koniec zim nej w ojny był m om ent, kiedy te n prob
now y a rse n a ł n u k lea rn y , b y um ocnić .swoją rolę jako lem dałoby się rozwiązać, ale szybko m in ął w raz z oży
państw a-o śro d k a cyw ilizacji afrykańskiej i zniechęcić wieniem się rosyjskiego nacjonalizm u. S tan y Z jedno
Z achód do interw en io w ania w Afryce. N a porządku czone n ie m a ją powodów, by w przyszłości n ad al
d zien n y m w śród k w estii sp ornych m iędzy Zachodem popierać ja p o ń sk ie roszczenia.
i A fryką są rów nież ta k ie spraw y, ja k praw a człowieka, W o statn ich dziesięcioleciach zim nej w ojny Chiny
im igracja, spraw y ek o n o m iczne i terroryzm . Chociaż ; skutecznie rozgryw ały „ch iń sk ą k a rtę ” przeciw Związ-
F rancja stara się utrzym ać bliskie więzi ze swoimi byłymi ; kowi R adzieckiem u i S tanom ^jednoczonym . W świecie
koloniam i, w Afryce toczy się, ja k się wydaje, długofalowy ; pozim now ojennym R osja rozporządza „k artą rosyjską”.
p roces dew esternizacji. W pływy m ocarstw zachodnich ; W połączeniu z C hinam i m ogłaby rad y k aln ie zm ienić
i ich zain tereso w an ie k o n ty n e n te m słabną, rodzima euroazjatycki u k ład sił n a niekorzyść Z achodu i w zbu
k u ltu ra zy sk u je pew ność siebie, A fryka Południow a zaś dzić n a nowo obawy, ja k ie w iązano ze sto su n k am i
p o d p o rząd k u je z czasem afrykanersko-angielskie ele chińsko-radzieckim i w latach pięćdziesiątych. Rosja
m en ty swojej k u ltu ry elem en to m afrykańskim . O ile w spółpracująca blisko z Z achodem stanow iłaby dodat
A m eryka Ł a c iń sk a staje się coraz bardziej zachodnia, kową przeciw w agę d la zw iązku konfucjańsko-islam -
0 tyle w A fryce w ygląda to odw rotnie. O ba obszary są skiego i obudziła n a nowo w C hinach lęki z okresu
je d n a k n a d a l n a różne sposoby zależne od Zachodu zim nej w ojny dotyczące inw azji z północy. Rosja m a
1 niezdolne (jeśli n ie liczyć głosow ania w ONZ) do jed n ak problem y z obiem a sąsied n im i cywilizacjami.
w yw arcia decydującego w pływ u n a u k ła d sił między W o d n iesien iu do Z achodu m ają one bardziej k ró tk o
Z achodem a jeg o ryw alam i. falowy ch arak ter. Chodzi o konsekw encje końca zim nej
- C ałkiem inaczej w ygląda spraw a w w ypadku trzech wojny, potrzebę ponow nego zdefiniow ania u k ład u sił
cyw ilizacji zajm ujących pozycję pośrednią. Państw a m iędzy R osją i Z achodem oraz uzgodnienie przez obie
b ęd ące ich o śro d k am i to głów ni aktorzy sceny świato strony podstawowej równości oraz stref wpływów. W p rak
w ych w ydarzeń, a ich sto su n k i z Z achodem i jego tyce oznaczałoby to:
416
1. Z aakceptow anie przez R osję p o szerzenia U nii'E u - ołeczeństw a E uropy i Rosji są pod w zględem dem o
ropejskiej i NATO o p ań stw a E uropy Wschodniej graficznym dojrzałe, z n isk im w skaźnikiem urodzeń
i Środkow ej należące do k ręg u zachodniego chrześ i starzejącą się populacją. T akiego ty p u społeczeństw a
cijaństw a, a tak że zobow iązanie Z achodu *do nie- nie m ają m łodzieńczej energii, k tó ra sk łan iałab y je do
w łączania do NATO now ych członków, dopóki ekspansji i nastaw iała ofensyw nie.
U k rain a n ie ro zp ad n ie się n a dw a państw a. B ezpośrednio po zakończeniu zim nej w ojny sto su n k i
2. T ra k ta t o p a rtn e rstw ie m iędzy R osją i NATO, chińsko-rosyjskie znacząco się popraw iły. Rozw iązano
w k tó ry m obie stro n y zobow iązałyby się do nie spory graniczne, zredukow ano siły zbrojne po obu stro
agresji, re g u la rn y c h k o n su ltacji w kw estiach bez nach granicy, rozw inął się h an d el, oba k raje przestały
pieczeństw a, w spólnych s ta ra ń o u n ik n ięcie rywa celować w siebie naw zajem pociskam i z głowicami n u k le
lizacji w dziedzinie zbrojeń oraz wynegocjowanie arnymi, a m inistrow ie spraw zagranicznych om aw iali
porozum ień o k o n tro li zbrojeń odpowiadających kwestie będące przedm iotem w spólnego zainteresow ania
potrzebom bezpieczeństw a obu stro n po zakoń -chodziło o zwalczanie fundam entalistów islam skich. Co
czeniu zim nej wojny. gwięcej, R osja znalazła w C hinach chło n n y i duży ry n ek
3. U znanie przez Zachód, że to R osja przede wszyst zbytu n a sp rz ę t i technologię wojskową, w ty m czołgi,
k im odpow iada za u trz y m a n ie bezpieczeństw a myśliwce, bom bow ce dalekiego zasięgu i rak iety ziem ia
w śród krajów praw osław nych i n a obszarach z prze -p o w ietrze 46 Z rosyjskiego p u n k tu w idzenia to ocieple
w agą praw osław ia. n i e stosunków oznaczało zarów no św iadom ą decyzję
4. R ozpoznanie p rzez Z achód aktualnych- i poten podjęcia w spółpracy z C hinam i ja k o azjatyckim p a rtn e
cjaln y ch problem ów dotyczących bezpieczeństw a, rem (przy niezm iennie chłodnych stosunkach z Japonią),
ja k ie R osja m oże n a p o tk a ć ze stro n y narodów jak i reakcję n a konflikty z Zachodem wokół rozszerzenia
m u z u łm a ń sk ic h n a sw ych południow ych grani jNATO, refo rm y gospodarczej, ko n tro li zbrojeń, pom ocy
cach. G otow ość zrew idow ania u k ła d u o kontroli ekonom icznej i członkostw a Rosji w zachodnich instytu-
b ro n i k o n w en cjo n aln y ch w E u ro p ie (CFE) i zajęcie . cjach m iędzynarodow ych. C hiny ze swojej stro n y m ogły
p rzy ch y ln eg o stan o w isk a w obec in n y c h posunięć zadem onstrow ać Zachodowi, że n ie są n a św iecie sam e
Rosji, k tó re m ogłyby okazać się n iezb ęd n e w obli i są w stan ie uzyskać po ten cjał m ilitarn y n iezbędny do
czu zagrożeń. w prow adzenia w życie regionalnej strateg ii szybkiego
5. Zaw arcie m iędzy R osją i Z achodem porozum ienia reagow ania. D la obu krajów zw iązek rosyjsko-chiński,
o w spółdziałaniu n a rów nej stopie w tak ich kw es podobnie ja k islam sko-konfucjański, służy przeciw sta
tiach, ja k p ro b lem B ośni, dotyczących interesów w ieniu się potędze i uniw ersalizm ow i Z achodu.
obu stron. To, czy zw iązek te n przetrw a, zależy w znacznym ,
stopniu od dw óch czynników . Po pierw sze, ja k dalece
Jeśli spraw y u d a się m niej w ięcej w ta k i sposób stosunki R osji z Z achodem u stab ilizu ją się n a pod
ułożyć, an i Rosja, a n i Z achód n ie b ęd ą w dalszej per staw ach satysfakcjonujących obie strony, i po drugie,
spektyw ie stw arzały zagrożeń dla siebie nawzajem. jak bardzo h eg em o n ia C hin w Azji zagrozi rosyjskim
418 419
u I ł .a ...
H j p
in te re so m p o d w zględem gospodarczym , demograficz (-ze wpływy w rep u b lik ach Azji Środkow ej, włączyła je
n y m i m ilitarn y m . E konom iczny dynam izm C hin objął do W spólnoty N iepodległych Państw , w e w szystkich
ju ż Syberię: chińscy, a tak ż e ko reań scy i jap o ń scy stacjonują jej siły zbrojne. Szczególne znaczenie m ają
p rzed sięb io rcy rozpoznają te re n i w ykorzystują tutejsze dla Rosji zasoby ropy i gazu n a M orzu K aspijskim oraz
m ożliwości. R osjanie zam ieszkujący Syberię w coraz szlald dostaw y tych surow ców n a Z achód i do Azji
w iększym sto p n iu w idzą swoją gospodarczą przyszłość Wschodniej. R osja stoczyła je d n ą w ojnę n a północnym
w zw iązkach z Azją W schodnią, a n ie z R osją europejską. JCaukazie przeciw m u zu łm ań sk im Czeczenom , a d ru g ą
G roźniejsza d la R osji je s t c h iń sk a em igracja n a Syberię. w T adżykistanie, gdzie w sparła rząd przeciw rebelii
O ceniano, że w 1995 ro k u było tu od 3 do 5 min z udziałem islam sk ich fundam entalistów . K w estie bez
nieleg aln y ch c h iń sk ich em igrantów , podczas gdy rosyj pieczeństwa stanow ią dodatkow y bodziec do w spółpracy
sk a lu d n o ść w schodniej S yberii liczy około 7 min. z C hinam i przy pow strzym yw aniu „islam skiego zagro
R osyjski m in iste r obrony Paw eł Graczow ostrzegał: żenia” w Azji Środkow ej, a tak że głów ny m otyw rosyj
„Chińczycy d o k o n u ją pokojow ego podboju rosyjskiego skiego zbliżenia z Iranem . Rosja sprzedała Iranow i
D alekiego W schodu”. W tórował m u w ysoki ran g ą urzęd łodzie podw odne, now oczesne myśliwce, m yśliw ce bom
n ik do sp raw im igracji, k tó ry stw ierdził: „m usimy bardujące, rak iety ziem ia-powietrze oraz sprzęt zwiadow
pow strzym ać ch iń sk i ek sp an sjo n izm ” 47. Rozwój kon czy i do prow adzenia w ojny elektronicznej. Zgodziła się
tak tó w gospodarczych m iędzy C hinam i a byłym i ra także zbudow ać w Iran ie reak to ry i dostarczyć m u
d zieck im i rep u b lik a m i Azji Środkow ej m oże ponadto aparatury do w zbogacania u ran u . W zam ian za to wyraź
doprow adzić do zaostrzenia stosunków z Rosją. Chińską nie się spodziew a, że Ira n pow ściągnie zapędy fu n
e k sp a n sja m oże też p rzy brać m ilitarn y ch arak ter, jeśli dam entalistów w Azji Środkowej, a po kryjom u oczekuje
C hiny do jd ą do w n iosku, że pow inny podjąć próbę od niego w spółpracy w pow strzym yw aniu wpływów
o dzy sk an ia M ongolii, k tó rą R osjanie oddzielili od ich tureckich w ty m regionie oraz n a K aukazie. W najbliż
k ra ju po I w ojnie światowej i k tó ra przez dziesiątki lat szych dziesięcioleciach n a sto su n k i R osji z islam em
b y ła sow ieckim satelitą. „Żółte h o rd y ”, te n koszm ar decydujący w pływ wywrze postrzeganie przez n ią za
naw iedzający R osjan od czasów m ongolskich inwazji, grożeń, ja k ie stw arzają przeżyw ające boom lu d y m uzuł
m o g ą znów stać się rzeczyw istością. m ańskie w zdłuż południow ej granicy.
S to su n k i R osji z islam em zostały ukształtow ane przez W okresie zim nej w ojny Indie, trzecie państw o-oś-
w ieki zbrojnej ek sp an sji i w ojen toczonych z ludam i rodek cywilizacji zajm ujące pozycję pośrednią, były
tu re ck im i, lu d am i Północnego K au k azu i em iratam i sojusznikiem Zw iązku R adzieckiego. Stoczyły w ojnę
Azji Środkow ej. O becnie R osja w spółdziała z prawo t C hinam i i k ilk a w ojen z P ak istan em . Ich stosunki
sław nym i sprzym ierzeńcam i, S erb ią i G recją, by prze / Zachodem , zwłaszcza ze S tan am i Zjednoczonym i,
ciw staw ić się tu re c k im w pływ om n a B ałkanach. Inny kiedy n ie ulegały zaostrzeniu, były raczej chłodne. Po
praw osław ny sojusznik, A rm enia, pom aga jej ograniczać zakończeniu zim nej w ojny praw dopodobnie n adal pozo
te w pływ y n a Z ak au k aziu. Podejm ow ała energiczne staną w konflikcie z P a k istan em - sporne kw estie to
staran ia, b y u trzy m ać polityczne, w ojskow e i gospodar- Kaszm ir, b ro ń atom ow a i rów now aga m ilitarn a na
420
422 423
• - J I Ł. . . «,
u trz y m u ją id en ty czn e s to su n k i z w szystkim i państwam i oh am ed Sid-A hm ed, C ybernetic C olonialism a n d the M oral Search,
„New P ersp ectiv es Q u arterly ”, 11 (wiosna 1994), s. 19; M.J. A kbar,
innej cywilizacji. W spólne interesy, a przew ażnie wspólny cytow any w „T im e” , 15 czerw ca 1992, s. 24; A bdelw ahab Belw ahl,
w róg należący do cywilizacji trzeciej, m ogą zrodzić współ tam że, s. 26.
William H. M cNeill, Epilogue: F u n d a m en ta lism a n d the W orld o f the
pracę m iędzy k rajam i różnych kręgów kulturow ych. Jest 1990’s, w: M artin E. M arty, R. S co tt A ppleby (red.), F u n d a m en ta lism s
tak że oczywiste, że w obrębie poszczególnych cywilizacji, a n d Society: R eclaim ing the Sciences, the F am ily, a n d E ducation,
I : U niversity o f Chicago P ress, Chicago, s. 569.
zwłaszcza islam skiej, w ynikają konflikty. Ponadto stosun 10 F atim a M ernissi, Isla m a n d Democracy: F ear o f the ■M o d em World,
k i m iędzy g ru p am i w zdłuż linii granicznych m ogą sit; , Addison-W esley, R eading 1992.
znacząco różnić od sto su n k ów m iędzy państw am i-ośrod- i J Jeśli chodzi o w ybór tego ty p u tw ierdzeń, p atrz „E conom ist”, 1 sierpnia
1992, s. 34-35.
k am i ty c h sam y ch cywilizacji. O gólniejsze tendencje są 52 Jo h n E. Reilly (red.), A m erica n Public O p in io n a n d U.S. Foreign
je d n a k ew identne, m ożna też poczynić zasadne uogólnie Policy 1995, Chicago Council on Foreign R elations, Chicago 1995,
s. 21; „Le M onde”, 20 w rześnia 1991, s. 12, cytow ane w: M argaret
n ia n a te m a t tw orzących się sojuszów i rodzących sit B lun d en , In se c u ń ty on E urope’s Southern F la n k, „Survival”, 36 (lato
antagonizm ów m iędzy cyw ilizacjam i i państw am i-ośrod- 1994), s. 138; R ich ard M orin, „W ashington P o st”, 8-14 listopada 1993,
s. 37; Foreign Policy A ssociation, N ational O pinion B allot Report,
kam i. P rzedstaw iono to poglądow o n a w ykresie 9.1. listopad 1994, s. 5
Stosunkow o prosty układ dw ubiegunow y z czasów zimnej 13 „B oston G lobe”, 3 czerw ca 1994, s. 18; Jo h n L. E sposito, Sym posium :
w ojny u stęp u je m iejsca o wiele bardziej złożonym stosun Resurgent Isla m in the M iddle East, „M iddle E ast Policy”, 3 (n r 2,1994),
s. 9; „In te rn a tio n a l H erald T rib u n e”, 10 m aja 1994, s. 1, 4; „C hristian
k o m w w ielobiegunow ym , w ielocyw ilizaeyjnym świecie. Science M onitor”, 24 lutego 1995, s. 1.
14 R obert E llsw orth, „Wall S tre e t Jo u rn a l”, 1 m arca 1995, s. 15; W illiam T.
Jo h n se n , N A T O ’s N ew F ront L ine: The G row ing Im portance o f the
Southern Tier, S trateg ic S tu d ies In stitu te , U S A rm y W ar College,
C arlisle B arrack s 1992, s. vii; R obbin L aird, French S ecu rity Policy in
T ra n sitio n : D yn a m ics o f C o n tin u ity a n d Change, In stitu te for N ational
P rzyp isy S trateg ic S tu d ies, M cN air P ap er 38, W aszyngton, m arzec 1995, s. 50-52.
lj A yatollah R u h o llah K hom eini, Isla m a n d R evolution, M izan P ress,
B erkeley 1981, s. 305.
10 „E conom ist”, 23 listo p ad a 1991, s. 15.
1 A dda B. B ozem an, Strategic Intelligence a n d Statecraft:.Selected Essays, 17 B arry B uzan, G erald Segal, R eth in kin g E ast A sian S ecu rity, „Survival",
B rassey’s (US), W ashington 1992), s. 50; B arry B uzan, Neu> P attern s o f 36 (lato 1994), s. 15.
Global S ecu rity in the T w en ty-first C entury, „In te rn a tio n a l Affairs”, 6? JU C an C h in a ’s A rm ed Forces W in the N e x t War?, w yjątki przetłum aczone
(lipiec 1991), s. 448-449. i opublikow ane w: R oss H. M unro, E avesdropping on the Chinese
2 Jo h n L. E sposito, The Islam ic Threat: M yth or R e a lity , s. 46. M ilitary: Where I t E xpects W ar - W here I t D oesn’t, „O rbis”, 38 (lato
3 B e rn a rd Lewis, Isla m a n d the'W est, s. 13. 1994), s. 365. A utorzy tego d o k u m e n tu p o su n ęli się do tw ierdzenia, że
4 E sposito, Islam ic Threat, s. 44. użycie siły zbrojnej przeciw Tajwanow i byłoby „napraw dę niem ąd rą
5 D aniel P ipes, In the P ath o f God: Isla m a n d P olitical Power, s. 102-103, decyzją”.
169-173; Lewis F. R ichardson, S ta tistic s o f D eadly Quarrels, Boxwood 1!ł B uzan, Segal, R eth in kin g E ast A sia n S ecu rity, s. 7; R ichard K. B etts,
P ress, P ittsb u rg h 1960, s. 235-237. W ealth, P ow er a n d In sta b ility: E ast A s ia a n d the U nited S ta tes A fte r
c Ira M. L apidus, A H istory o f Islam ic Societies, C am bridge U niversity the Cold W ar, „In tern atio n al S ecu rity ”, 18 (zim a 1993/94), s. 34-77;
P ress, C am bridge 1988, s. 41-42; K si^zna A n n a K om nena, cytow ana w: A aron L. F ried b erg , R ip e fo r R ivalry: Prospects fo r Peace in M ultipolar
K aren A rm strong, H oly W ar; The C rusades a n d T h eir Im p a c t on T o d a y’s A sia , „In tern atio n al S ecu rity ”, 18 (zim a 1993/94), s. 5-33.
World, D oubleday-A nchor, N ew Y ork 1991, s. 3-4 i w: A rnold J . Toynbee, 20 C an C hina’s A rm ed Forces W in the N e x t War?, w yjątki tłu m aczo n e w:
S tu d y o f H istory, V III, s. 390. M unro, E avesdropping on the Chinese, s. 355 i n.; „New Y ork T im es”,
7 Barry Buzan, N ew Patterns, s. 448-449; B ernard Lewis, The Roots o f M uslim 16 listo p ad a 1993, s. A6; F ried b erg , R ip e fo r R iv a lry, s. 7.
Rage: W hy So M any M uslims Deeply Resent the West a n d W hy Their Bitterness 21 D esm ond Ball, A rm s a n d A ffluence: M ilita ry A cq u isitio n s in the Asta-
Will Not Be Easily M ollified, .A tlantic M onthly” , 266 (wrzesien 1990), s. 60. -P acific Region, „In tern atio n al S ecu rity ”, 18 (zim a 1993/94), s. 95-111;
424
427
a U P M . ••• " ■’^ r,TOi r î
40
T im es”, 3 k w ietn ia 1994, s. E3.
S te p h e n J. B lank, C hallenging the N ew W orld Order: The A rm s Transfe-
do wojen kresowych
Policies o f the R u ssia n R epublic, U S A rm y War College, Strategi
S tu d ies In stitu te , C arlisle B arrack s 1993, s. 53-60.
47 „In te rn a tio n a l H erald T rib u n e ”, 25 sie rp n ia 1995, s. 5. WOJNY O K R ESU PRZEJŚCIOW EGO:
40 J. M ohan M alik, In d ia Copes w ith the K rem lin ’s Fall, „O rbis”, 37 (zima
1993), s. 75. AFGANISTAN I ZATOKA
429
u p o k o rz en ie Z w iązku R ad zieckiego, porównywalne ‘■śkich, głów nie arabskich. R ek ru to w an i byli p rzede
z tym , jak ieg o sam i doznali w W ietnam ie. Konsekwencje :V.v/||ystkim w Jo rd an ii, n a stę p n ie zaś szkoleni przez
tej k lę sk i d o tk n ęły całe rad zieckie społeczeństw o i es p |B s ta ń s k ą agencję wywiadowczą. P a k ista n zapew niał
ta b lish m e n t polityczny, przyczyniając się w znacznej ■bojownikom n iezb ęd n ą bazę zew nętrzną oraz w sparcie
m ierze do d ezin teg racji sow ieckiego im perium . Dla ■logistyczne i in n e. P rzekazyw ał ta k ż e i rozdzielał am e-
A m erykanów i d la całego Z achodu A fganistan by; rykańską pom oc finansow ą, przy czym celowo kierow ał
o stateczn y m decydującym zw ycięstw em , W aterloo zim 7 # procent ty ch zasobów do bardziej fundam entałi-
nej wojny. stycznych organizacji - 50 p ro cen t całości środków
D la tych, którzy z Sow ietam i walczyli, w ojna afgańska finansowych otrzym ało najsk rajn iejsze ugrupow anie
oznaczała je d n a k coś innego. Była „pierw szym skutecz sunnickie kierow ane przez G u lb u d d in a H ekm atiara.
n y m staw ieniem oporu obcem u m ocarstw u n ie opierają Choć arabscy ochotnicy w alczyli przeciw w ojskom ra
cym się n a zasadach nacjonalistycznych czy socjalisty« /- dzieckim, n astaw ien i byli w przew ażającej w iększości
n y c h ” 2, ale odw ołującym się do islam u. B y ła dżihadem , antyzachodnio, a zachodnie organizacje udzielające
św iętą w ojną, k tó ra znacznie u m o cn iła m uzułm ańską pomocy h u m an itarn e j oskarżali o niem oralność i dyw er
pew ność sieb ie i siłę św iata islam u. Jej znaczenie dla sję wobec islam u. Sowieci zostali w k ońcu pokonani
św iata islam u m o żn a porów nać ze s k u tk a m i pokonania przez trzy czynniki, k tó ry m n ie potrafili się sk u teczn ie
R osji przez Jap o n ię w 1905 ro k u dla św iata O rientu, lo, przeciwstawić: a m e ry k ań sk ą technologię, saudyjskie
co w oczach Z achodu było zw ycięstw em W olnego Świa pieniądze oraz m uzułm ański fanatyzm i prężność dem o
ta, m u zu łm an ie u zn ali za triu m f islam u. graficzną 3.
B ez a m e ry k ań sk ic h dolarów i ra k ie t nie dałoby się Po w ojnie pozostała tru d n a do opanow ania koalicja
Sow ietów pokonać, ale rów nie n iezbędny był wspólny organizacji m u zu łm ań sk ich , staw iająca sobie za cel
w ysiłek św iata islam u. B ardzo różne rządy i grupy propagowanie islam u i w alkę z niew iernym i. Pozostali
prześcigały się, b y się tylko przyczynić do k lę sk i Sowie także w yszkoleni i dośw iadczeni bojownicy, obozy,
tów i osiągnąć zwycięstwo odpow iadające ich interesom . poligony, zaplecze logistyczne, rozbudow ana sieć k o n
W sparcia finansow ego ze stro n y m u zu łm ań sk iej udzie taktów osobistych i organizacyjnych obejm ująca k raje
lała p rzed e w szy stk im A rabia S audyjska. O d 1984 do i społeczności m u zu łm ań sk ie, znaczna ilość sp rzętu
1986 ro k u Saudyjczycy dostarczyli bojow nikom afgań- wojskowego, w tym od 300 do 500 nierozliczonych ra k ie t
sk im 525 m in dolarów , w 1989 ro k u zgodzili się pokryć typu S tinger, oraz, co najw ażniejsze, w ielkie poczucie
61 p ro c e n t su m y 715 m in, czyli w yasygnow ali 436 min, siły i d u m y z dotychczasow ych d o k o n ań i chęć podąża
resz tę p rzek azały S ta n y Zjednoczone. W 1993 ro k u dali nia k u now ym zwycięstwom . P ew ien w ysoki ran g ą
rządow i a fg a ń sk iem u 193 m in dolarów. Ich całkowity urzędnik am ery k ań sk i stw ierdził w 1994 roku: „religijne
w k ład finansow y podczas tej w ojny w yniósł co pajm niej i polityczne referen cje zdobyte w św iętej w ojnie przez
3 m ld dolarów (praw dopodobnie więcej), S tan y Zjed ochotników z A fg an istan u są n ie do podw ażenia. P oko
noczone w ydały zaś 3,3 m ld dolarów. W w ojnie uczest nali jed n o z dw óch superm ocarstw , a teraz zam ierzają
niczyło około 25 000 ochotników z krajów m uzułm ań- się n a d ru g ie ” 4.
- '• 'I f t f l
V
Wojna afg ań sk a n ab rała c h a ra k te ru w ojny cywilizacji ; ń sk i obserw ator, k tó ry odw iedził Jem en , Syrię, Egipt,
bo ta k ją w idzieli m u zu łm an ie całego św iata zwołujący ■Jordanię i A rabię S audyjską trzy tygodnie po inw azji na
się do w ałki przeciw Związkowi R ad zieck iem u , Wojna Kuwejt, donosił: „Św iat arabski n ie posiada się z gniew u
w Zatoce stała się w ojną cywilizacji, bo Z achód dokonał na S tany Z jednoczone, z tru d n o ścią ukryw a podziw dla
zbrojnej interw encji w konflikcie m iędzy m uzułm ana przywódcy n a tyle odważnego, że sprzeciw ił się najw ięk
mi, ludzie Zachodu in terw en cję tę m asow o p o p a rli,| szej ziem skiej potędze” 5. M iliony m uzułm anów od M aro
a m uzułm anie u zn ali ją za w ojnę im wypowiedzianą ka po C hiny opow iedziały się za S ad d am em H usajnem
i zwarli szeregi przeciw czem uś, w czym ujrzeli jeszcze i „ogłosiły go m u zu łm ań sk im b o h aterem ” 6. „W ielkim
jed e n przejaw zachodniego im perializm u. paradoksem tego k o n flik tu ” okazał się p aradoks dem o
Z początku rząd y p a ń stw a rab sk ich i m uzułm ańskich kracji: poparcie dla S addam a było „najsilniejsze i najpo
m iały do tej w ojny ró żn y stosunek. S ad d am H usajn ; w szechniejsze” w tych k rajach arabskich, gdzie życie
pogwałcił świętą zasadę nienaruszalności granic i w sierp polityczne m a bardziej otw arty ch arak ter, a w olność
niu 1990 ro k u Liga P a ń stw A ra b sk ic h . znaczną więk słowa je s t m niej k rę p o w a n a 7. W M aroku, P ak istan ie,
szością głosów (czternaście za, dw a przeciw , pięć się Jordanii, Indonezji i in n y ch k rajach odbyw ały się m aso
w strzym ało lu b n ie brało u działu w głosow aniu) potępiła we dem onstracje przeciw Zachodowi i przywódcom w ro
jego akcję. E g ip t i S yria zgodziły się przyłączyć z więk dzaju k ró la H asan a II, B enazir B h u tto i S uharto, u zn a
szymi, a P ak istan , B angladesz i M aroko z m niejszym i nym za jego łokąjów. Opozycja wobec koalicji pojawiła się
oddziałam i do an ty irack iej koalicji m ontow anej przez nawet w Syrii, gdzie „obyw atele z różnych w arstw społe
Stany Zjednoczone. T u rcja zam k n ęła rurociąg biegnący cznych protestow ali przeciw obecności obcych w ojsk
przez jej tery to riu m z Ira k u do M orza Śródziem nego w Zatoce. Spośród stum ilionow ej m uzułm ańskiej spo
i u d o stęp n iła koalicji swoje bazy lotnicze. W zamian łeczności In d ii 75 p ro cen t ludzi obarczało S tan y Z jedno
nasiliła żąd an ia dołączenia do E uropy. P a k ista n i Maro czone w iną za rozpętanie wojny, a 171 m in m uzułm anów
ko odnowiły b lisk ie sto su n k i z A rabią S audyjską, Egip w Indonezji „praw ie jed n o m y śln ie” potępiało am ery k ań
towi um orzono dług, a Syria dostała Liban. D la odmiany ską akcję w ojskową w Zatoce. Podobne stanow isko zajęli
rządy Iran u , Jo rd an ii, Libii, M auretanii, Jem e n u , Suda arabscy in telek tu aliści, którzy w ym yślali karkołom ne
n u i T unezji, a tak że organizacje - OWP, H am as i Is uzasadnienia, by przejść do p o rząd k u dziennego n ad
lam sk i F ro n t O calenia (FIS), z k tó ry ch w iele otrzymy brutalnością S addam a i potępić zachodnią interw encję 8.
wało przecież pom oc od A rabii S audyjskiej, poparły .Arabowie i in n i w yznaw cy islam u zgodnie n a ogół
Ira k i p o tępiły zach o d n ią interw encję. In n e rządy m u przyznawali, że S addam H u sajn je s t krw aw ym ty ra
zułm ańskie, ja k n a p rzy k ład indonezyjski, albo zajęły nem , ale, parafrazując słowa F.D. R oosevelta, „to nasz
pozycję kom prom isow ą, albo próbow ały u n ik n ą ć okre krwawy ty ra n ”. W edług n ich inw azja n a K uw ejt była
ślen ia stanow iska. sprawą do załatw ienia w rodzinie, a ci, którzy in te r
O ile rządy m u zu łm ań sk ie były z początku podzielone, weniowali w im ię ja k ie jś górnolotnej teorii m iędzy
o tyle opinia publiczna w k rajach arabskich i m uzułm ań narodowej spraw iedliw ości, uczynili to dla obrony swo
skich zajęła od razu an ty zach o d n ie stanow isko. Amery- ich w łasnych egoistycznych in teresó w i u trzym ania
432 433
'
A rabów w zależności od Z achodu. Jed n o z opracowań • ¡p n a ru s z a ln o ś ć islamu. Grupy fu n d a m e n ta listó w
stw ierdzało: „A rabscy in tele k tu aliści pogardzają irac- |||g i p t u , Syrii, Jordanii, Pakistanu, Malezji, Afgani-
k im reżim em , p o tęp ia ją jeg o b ru taln o ść i autorytaryzm ,. t e u , Sudanu i innych krajów potępiły ją jako „wojnę
ale uw ażają go za o śro d ek oporu przeciw w ielkiem u jfezeciw islam ow i i jego cyw ilizacji” prow adzoną przez
w rogowi św iata arabskiego, Zachodow i”. „Definiują gjjusz „krzyżowców i syjonistów ” i oznajm iły, że po
św iat ara b sk i w opozycji do Z achodu”. „S addam postą ż e r a ją Ira k „w obliczu m ilitarnej i ekonom icznej agre-
pi! źle - pow iedział pew ien p ale sty ń sk i profesor - ale nie |||;p rzeciw jego narodowi”. Jesienią 1990 roku dziekan
m ożem y p otępić Ira k u za przeciw staw ienie się zachod jjle g iu m islam skiego w Mekce S afar al-Hawali oświad-
niej interw en cji zbrojnej”. M u zułm anie n a Zachodzie ||y ł, że w tej w ojnie „to n ie św iat w y stęp u je przeciw
i w szędzie indziej ostro krytykow ali obecność niemuzui- Irakowi, ale Z achód przeciw islam ow i”. T aśm a z jego
m ań sk ich w ojsk w A rabii S au dyjskiej i w ynikające • wypowiedzią była kolportow ana po całej A rabii S au
z teg o „zbezczeszczenie” św iętych m iejsc is la m u 9. Prze dyjskiej. P odobnie w yraził się król Jo rd an ii H usajn:
w ażał pogląd, k tó ry m o żn a streścić następująco: Sad j e s t to w ojna przeciw w szystkim A rabom i w szystkim
dam zrobił źle, że doko n ał inw azji, Z achód postąpił m uzułm anom , n ie tylko przeciw Irakow i”. N a dodatek,
jeszcze gorzej, bo interw eniow ał, S ad d am m a w ięc rację, co p o d k reśla F atim a M ernissi, reto ry k a prezy d en ta
że w alczy z Z achodem , a m y słusznie go popieram y. Busha, k tó ry często w im ieniu S tanów Z jednoczonych
W zorem uczestn ik ó w in n y ch w ojen kresow ych, Sad powoływał się n a P an a Boga, u m ocniła w śród m u
d am H u sajn u to żsam ił swój św iecki do tej pory reżim ze zułmanów p rzek o n an ie o religijnym ch arak terze tej
spraw ą, k tó ra m ogła zdobyć najszersze poparcie - sprawą wojny, a uw agi B u sh a przyw odziły A rabom n a m yśl
islam u. Je śli w ziąć pod uw agę om aw iany ju ż rozkład „wyrachowane atak i b arb arzy ń sk ich n ajem n y ch hord
lojalności w św iecie m u zu łm ań sk im , n ie m iał innego z VII w ieku i późniejsze w ypraw y krzyżow e”. Skoro
w yboru. J a k zauw ażył eg ip sk i k o m en tato r, przyznanie uznano, że je s t to w ypraw a krzyżow a b ęd ąca w ynikiem
prio ry tetu islam ow i p rz ed a ra b sk im nacjonalizm em czy zachodniego i syjonistycznego sp isku, uspraw iedliw ia
n ieja sn y m a n ty za ch o d n im n a sta w ie n ie m typow ym dla ło to reakcję w postaci św iętej w ojny, dżihadu, a naw et
T rzeciego Ś w iata „św iadczy o sile isla m u ja k o politycz jej w ym agało n .
nej ideologii m o bilizującej p o p arcie” 10. C hociaż Arabia Zdefiniow anie przez m uzułm anów tej w ojny jak o
S au d y jsk a bardziej p rzestrzeg a nakazów islam u w życiu starcia Z achodu z islam em przyczyniło się do złago
co d zien n y m i in sty tu c jo n a ln y m niż in n e p ań stw a m u dzenia łub zaw ieszenia antagonizm ów w sam ym św ie
z u łm a ń sk ie, z w y ją tk ie m m oże I ra n u i S u d a n u , i cho cie m uzu łm ań sk im . D aw ne rozbieżności m iędzy m u
ciaż w sp iera finansow o u g ru p o w an ia m u z u łm a ń sk ie na zułm anam i straciły n a zn aczen iu w porów naniu
całym św iecie, żad n a organizacja islam sk a w żadnym / w ielkim k o n flik tem m iędzy islam em a Zachodem..
k ra ju n ie opow iedziała się po stronie zachodniej koalicji, W trakcie w ojny rządy i ugrupow ania m u zu łm ań sk ie
a w szystkie były przeciw in terw en cji Zachodu. konsekw entnie zaczęły się dystansow ać od Zachodu.
D la m u zu łm an ó w w ojna ta n a b ra ła w ięc szybko cha Podobnie ja k jej afg ań sk a poprzedniczka, w ojna w Za
ra k te ru starcia cywilizacji, w k tó ry m zagrożona była toce doprow adziła do zbliżenia m uzułm anów , którzy
434 435
k o n fro n tacji m iędzy siln y m i aroganckim św iatem ju- koalicji, g runtow nie zm ieniły s ta n o w is k o 1,7. E gipt
deochrześcijańskim a słabym św iatem m uzułm ańskim i Syria, a tak że in n e państw a, sprzeciw iły się ogłoszeniu
rozognionym przez relig ijn y zapał”. W ojna w Zatoce południow ego Ira k u strefą zam k n iętą dla w szelkich
zaczęła się w ięc ja k o starcie m iędzy Irak iem i Kuwej- ; lotów w sie rp n iu 1992 roku. R ządy krajów arabskich
tern, przerodziła się n a stę p n ie w w ojnę m iędzy Irakiem oraz T urcji protestow ały tak że przeciw n alotom n a Ira k
i Z achodem , p o te m m ięd zy islam em i Zachodem , i w styczniu 1993 roku. Jeśli lotnictw o zachodnie m ogło
a w k o ń cu przy b rała w oczach w ielu ludzi spoza zachod zareagować n a atakow anie m uzułm anów szyitów i K ur
niego k rę g u k u ltu ro w eg o c h a ra k te r w ojny Wschodu dów przez m uzułm anów sunnitów , dlaczego n ie użyto
z Z achodem , „wojny białego człow ieka, nowej ofensyv.y go w te n sam sposób, k ied y praw osław ni Serbow ie
starom odnego im p erializm u ” 15. atakow ali m uzułm anów w Bośni? K iedy w czerwcu
Ż ad en n aró d m u zu łm a ń sk i poza K uw ejtczykam i nie |1993 ro k u p rezy d en t C linton w ydał rozkaz zbom bar
odniósł się do w ojny z en tu zjazm em , a przytłacząjąca dowania B agdadu w odw et za irack i zam ach n a życie
w iększość była przeciw zachodniej interw encji. Parady byłego p rezy d en ta B usha, reakcje m iędzynarodow ej
zwycięstwa, ja k ie odbyły się po zakończeniu wojny opinii publicznej podzieliły się d o k ład n ie w edług linii
w L ondynie i N ow ym Jo rk u , n ie m iały odpow iednika rozgraniczających cywilizacje. R ządy Izraela i E uropy
nigdzie indziej. „K oniec w ojny - pisał S uhajl H. Haszmi Zachodniej zdecydow anie poparły tę akcję, R osja za
- n ie d ał A rabom żadnych powodów do radości”. Zapano akceptow ała ją ja k o „uspraw iedliw ioną sam oobronę”,
w ały n ato m iast nastro je głębokiego rozczarowania, przy Chiny w yraziły „głębokie zan iep o k o jen ie”, A rabia S au
g nębienia, u p o k o rzen ia i re se n ty m e n tu . Z achód jeszcze dyjska i em ira ty zn ad Z atoki n ie odezw ały się ani
raz w ygrał. Jeszcze raz S alad y n w najnow szym wciele słowem, rządy in n y ch p ań stw m u zu łm ań sk ich , z E gip
n iu , k tó ry ożywił n ad zieje Arabów, został pokonany tem w łącznie, potępiły ją ja k o jeszcze je d e n przykład
przez p o tęg ę Z achodu, k tó ra siłą w kroczyła n a obszar „podwójnej m oralności” Z achodu, przy czym Ira n o k re
islam sk iej w spólnoty. „Co gorszego m ogło spotkać Ara ślił ją ja k o J a s k ra w ą ag resję”, b ęd ącą w yrazem „am e
bów niż to, co spow odow ała ta w ojna - py tała Fatim a rykańskiego n eo ek sp an sjo n izm u i egotyzm u” 18.1 znów
M ernissi - gdy cały Zachód, z całą swoją technologią, pojawiło się pytanie: dlaczego S tan y Zjednoczone i „spo
zrzucał n a n as bom by? T ru d n o sobie w yobrazić gor:-/.y łeczność m iędzynarodow a” (czyli Zachód) nie reag u ją
k o szm a r” 16. w podobny sposób n a bezczelne zachow anie Izraela
Po w ojnie a rab sk a o p in ia p ubliczna poza K uw ejtem i łam anie p rzezeń rezolucji ONZ?
coraz bardziej krytycznie odnosiła się do am erykańskiej K onflikt w Z atoce był pierw szą m iędzycyw ilizacyjną
obecności wojskowej w Zatoce. Z wyzw oleniem Kuwejtu wojną o zasoby n a tu ra ln e po zakończeniu zim nej wojny.
zn ik n ęły w szelkie u z asad n ie n ia dla w ystępow ania prze Szło w niej o to, czy znaczna część najw iększych na
ciw Saddam ow i, m ało co zaś uspraw iedliw iało obecność świecie złóż ropy naftow ej będzie kontrolow ana przez
w ojsk U SA w Zatoce. D latego n aw et w tak ic h krajach rąbię S au d y jsk ą i em iraty, k tó ry ch bezpieczeństw o
ja k E g ip t opinia p u b liczn a staw ała się coraz bardziej gwarantuje m ilitarna siła Zachodu, czy też przez niezależ
p rzy ch y ln a Irakow i. A rab sk ie rządy, k tó re brały udział ne antyzachodnie reżim y, k tó re byłyby w stan ie użyć
438
b ro n i naftow ej przeciw Zachodow i i ch ętn ie b y to uczy ' mi ozarządowym i. U czestnikam i konfliktów n a liniach
niły. Zachodow i n ie ud ało się obalić S addam a Husajna, granicznych w obrębie p ań stw byw ają gru p y zam ieszku
odniósł je d n a k swego rodzaju zwycięstwo, podkreślając jące w w iększości obszary o w yróżniających się cechach
zależność bezpieczeństw a krajów Z atoki od siebie i p rze geograficznych. W ta k im w yp ad k u grupa, któ ra n ie je st
dłużając n a czas pokoju swoją obecność m ilitarn ą w tym przy władzy, w alczy zwykłe o niepodległość - m oże
regionie. P rzed w ojną trw ała tu przepychanka o wpływy, okazać gotow ość p o p rzestan ia n a m niejszym , albo i nie.
w k tórej b rał u d ział Iran , Irak , R ad a W spółpracy Zatoki . W ew nątrzpaństw ow e k o n flik ty m iędzycyw ilizacyjne to
i S tan y Z jednoczone. P o w ojnie Z atoka P e rsk a stała się czą się n iekiedy m iędzy grupam i o przem ieszanej lokali
a m e ry k ań sk im jeziorem . zacji geograficznej i w tedy u trzym ujące się przez cały
czas napięcie owocuje od czasu do czasu ak tam i przem o
cy, ja k m iędzy w yznaw cam i h in d u izm u i m uzułm anam i
CECHY W OJEN KRESOWYCH w In d iach czy m u zu łm an am i i C hińczykam i w Malezji.
Czasem w ybuchają niezw ykle intensyw ne w alki, zdarza
W ojny m iędzy k lan am i, plem ionam i, g ru p am i etnicz się to szczególnie przy tw orzeniu now ych p ań stw i w yty
n y m i i n aro d am i toczyły się we w szystkich epokach czaniu ich granic. D ochodzi w tedy do b ru ta ln y c h aktów
i w szy stk ich cyw ilizacjach, zakorzenione są bowiem przem ocy przy rozdzielaniu narodów siłą.
w n a tu rze ludzkiej. S ą to n a ogół k o nflikty partykularne C zasem w k o n flik tach n a lin iach granicznych chodzi
w ta k im sen sie, że w olne są od szerszych uw arunkow ań o zdobycie k o n tro li n a d ludnością. Częściej celem je st
ideologicznych czy politycznych będących obiektem uzyskanie k o n tro li n a d terytorium . Co najm niej je d e n
b ezp o śred n ieg o zain teresow ania stron, k tó re w wojnie z uczestników dąży do podbicia tery to riu m i uw olnienia
n ie uczestniczą; choć m o g ą w g ru p ach pozostających na go od ludzi z innej grupy, których się wypędza, zabija albo
zew nątrz bu d zić n iepokoje n a tu ry h u m an itarn e j. By robi z n im i jed n o i d ru g ie w ram ach ta k zw anej czystki
w ają n a ogól o k ru tn e i krw aw e, rzecz bow iem idzie etnicznej. S ą to n a ogół p ełn e przem ocy i odrażające
o podstaw ow e zag ad n ien ia tożsam ości. P onadto trw ają konflikty, w których obie strony dopuszczają się m asakr,
przew ażnie długo, m o g ą być przeryw ane okresam i za aktów terroryzm u, gw ałtów i to rtu r. S porne tery to riu m
w ieszenia b ro n i lu b porozum ieniam i, ale te się przeważ często byw a d la jed n ej lub obu stro n bardzo w yrazistym
n ie załam u ją i k o n flik t znów w ybucha. D ecydujące sym bolem h isto rii i tożsam ości, ziem ią świętą, do której
zw ycięstwo m ilitarn e jed n ej ze stro n w takiej domowej ma się n ien aru szaln e prawo: ta k im i są Z achodni Brzeg,
w ojnie o tożsam ość grozi n ato m iast ludobójstw em 1!i. Kaszm ir, G órny K arabach, dolina D riny, Kosowo.
K onflikty n a lin iach granicznych to k o nflikty wspól Wojny kresow e m ają niektóre, ale n ie w szystkie cechy
notow e (co m m u n a l), m iędzy pań stw am i lub grupam i wojen m iędzy w spólnotam i (com m unal wars). S ą prze
n ależącym i do różnych cywilizacji. W ojny kresow e to dłużone w czasie. K iedy toczą się w ew nątrz państw ,
k on flik ty , k tó re przybrały gw ałtow ną postać. Do wojen tiw ają przeciętnie sześć razy dłużej niż w ojny m iędzy
ta k ic h m oże dochodzić m iędzy państw am i, grupam i państw owe. Poniew aż dotyczą ta k fu n d am en taln y ch
pozarządow ym i, a tak że m iędzy pań stw am i a grupa- zagadnień, ja k tożsam ość grupow a i władza, tru d n o je
440
ozwiązywać w drodze negocjacji i kom prom isu. W wypad- ‘ ■ognia. P o czterech m iesiącach pow stańcy - T ygrysy
ku o siąg n ięcia po ro zu m ien ia często się zdarza, że nie i Tam ilskie - zerw ali je d n a k rozejm i wycofali się z roz
podpisują się pod n im w szystkie grupy po żadnej ze stron mów pokojow ych. W ojna znów w ybuchła ze w zm ożoną
i przew ażnie po ro zu m ien ie n ie u trz y m u je się długo. siłą. R ebelia M oro n a F ilipinach zaczęła się n a początku
W ojny kresow e to gasną, to w ybuchają, raz dochodzi do łat siedem dziesiątych, w 1976 ro k u przygasła po osiąg
eru p cji przem ocy n a m asow ą skalę, potem wszystko nięciu porozum ienia o autonom ii dla n iek tó ry ch obsza-
p rzygasa i toczą się tylko ograniczone działania zbrojne , rów M indanao. Je d n a k ż e w 1993 ro k u doszło do w zno
lub utrzym uje się p onura wrogość, po czym płom ień znów w ienia ak tó w przem ocy, k tó re p rzy b ierały n a sile,
w ybucha. O gnie w spólnotow ej tożsam ości i nienaw iści w m iarę ja k dysydenckie gru p y pow stańców odcinały się
rzadko m ożna całkow icie ugasić w in n y sposób niż przez od w ysiłków pokojowych. Przyw ódcy rosyjscy i czeczeń
całkowitą eksterm inację przeciw nika. Ze w zględu na swą scy osiągnęli w czerwcu 1995 ro k u porozum ienie o dem i-
długotrw ałość, w ojny kresow e, podobnie ja k in n e wojny litaryzacji, k tó re m iało położyć k re s w alkom trw ającym
m iędzy w spólnotam i, pociągają n a ogół za sobą w ielką od g ru d n ia 1994 roku. W ojna n a chw ilę przycichła, ale
liczbę ofiar śm iertelnych i masowo produkują uchodźców. wkrótce została wznowiona: Czeczeni atakow ali pojedyn-
S zacunkow e d a n e należy trak tow ać ostrożnie, ale przyj czych R osjan lub p ro rosyjskich. polityków , R osjanie
m uje się pow szechnie, że w w ojnach tak ich toczących się f dokonywali aktów odw etow ych, w styczniu 1996 ro k u
n a p o czątk u la t dziew ięćdziesiątych straty w ludziach g Czeczeni zapuścili się do D agestanu, a n a początku
w yglądały następ u jąco : 50000 n a F ilipinach, 50-100000 ; tegoż ro k u R osjanie rozpoczęli zm asow aną ofensywę.
n a S ri Lance, 20 000 w K aszm irze, 500 000-1,5 m in w Su O ile w ojny n a lin iach oddzielających k ręg i k u l
d anie, 100000 w T ad ży k istan ie, 50000 w Choiwacji, turow e m ają z in n y m i w ojnam i w spólnotow ym i tak ie
50-200 000 w Bośni, 30-50 000 w Czeczenii, 100 000 w Tybe w spólne cechy ja k długotrw ałość, duże n asilen ie p rze
cie, 200 000 n a W schodnim T im orze 20. We w szystkich mocy i am biw alencja ideologiczna, o tyle różnią się
tych konfliktach liczby uchodźców były znacznie większe. od n ich pod dw om a w zględam i. Po pierw sze, wojny
Wiele w spółczesnych w ojen stanow i po p ro stu ostatnią w spólnotow e m ogą w ybuchać m iędzy g ru p am i etn i
ru n d ę krw aw ych konfliktów tiw ających od w ielu lat, cznym i, religijnym i, rasow ym i lub językow ym i. Skoro
a typow e dla końca XX w iek u n asilen ie przem ocy jed n ak religia je s t podstaw ow ą cechą określającą cy
u d arem n iło w ysiłki zm ierzające do ich ostatecznego wilizację, w ojny n a lin iach granicznych praw ie zawsze
zakończenia. W alki w S u d an ie w ybuchły n a przykład się toczą m iędzy w yznaw cam i różnych religii. N iektó
w 1956 roku, toczyły się do 1972, k ied y osiągnięto rzy znaw cy p o m n iejszają zn aczen ie tego czynnika.
po ro zu m ien ie przyznające południow ej części kraju W skazują n a p rzy k ład n a w spólnotę czynnika etnicz-
p ew n ą autonom ię. Z ostały je d n a k w znow ione w 1983 nego i języka, pokojow ą koegzystencję w przeszłości
roku. R eb elia Tam ilów n a S ri L ance w ybuchła w 1983, i dużą liczbę m ałżeń stw m ieszan y ch m iędzy S erbam i
rokow ania pokojow e m ające ją zakończyć załam ały się i m u zu łm an am i w B ośni i n e g u ją czynnik religijny,
w 1991, w trzy lata później zostały w znow ione i w stycz powołując się n a F reudow ski „narcyzm m ałych róż
n iu 1995 ro k u osiąg n ięto po rozum ienie o przerw aniu nic” 21. O cena ta k a w ynika je d n a k z krótkow zroczności
442 443
■właściwej ludziom ześw iecczonym . Tysiąclecia dziejów /ch u czestnicy należą do różnych kręgów kulturow ych,
ludzkości dowiodły, że religia w cale nie je s t „małą iają konsekw encje, ja k ic h pozbaw iona je s t przem oc
różnicą”, ale stanow i o najgłębszym chyba-podziale, w obrębie cywilizacji. K iedy uzbrojeni sunnici zastrzelili
ja k i m oże istn ieć m iędzy ludźm i. Częstotliwość wojen !|sie m n a stu szyitów w m eczecie w K araczi w lu ty m 1995
kresow ych, ich n a sile n ie i gw ałtow ność są w wielkim roku, wywołało to niepokoje w m ieście i stworzyło
sto p n iu p odsycane przez w iarę w różnych bogów. problem dla P ak istan u . K iedy dokładnie ro k wcześniej
Po d rugie, in n e w ojny m iędzy w spólnotam i m ają na żydowski osadnik zabił dw udziestu dziewięciu m uzułm a
ogół c h a ra k te r p a rty k u la rn y , przez co raczej się nie nów m odlących się w Grocie P atriarch ó w w H ebronie,
rozszerzają i nie obejm ują dodatkow ych uczestników. Dla przerw ał bliskow schodni proces pokojow y i stw orzył
od m ian y w ojny n a U niach granicznych z sam ej definicji problem dla całego świata.
toczą się m iędzy g ru p am i, k tó re należą do większych
je d n o ste k kulturow ych. W zw ykłym konflikcie między
w spólnotam i g ru p a A w alczy z grupą. B, a grupy C, KRWAWE GRANICE ISLAM U
D i E nie m ają powodu, żeby się włączać, chyba że A albo
B zaatak u je in te re sy k tó re jś z nich. W w ojnach kreso Konflikty m iędzy w spólnotam i i woj ny kresow e stanow ią
w ych w ygląda to ta k , że g ru p a A l w alczy z g ru p ą B l treść historii. Obliczono, że podczas zim nej w ojny toczyło
i k ażd a się sta ra w ojnę rozszerzyć oraz zyskać poparcie się około 32 etnicznych konfliktów , w ty m m iędzycywili-
grup pokrew nych ze swojego k ręg u kulturow ego: A2, A3, zacyjne - m iędzy A rabam i i Izraelczykam i, H in d u sam i
A4 i B2, B3, B4. G ru p y te id en ty fik u ją się z walczącymi i P akistańczykam i, m u zu łm an am i i chrześcijanam i
krew niakam i. Rozwój środków tra n sp o rtu i łączności we w S udanie, b u d d y stam i i T am ilam i n a S ri L ance oraz
w spółczesnym świecie ułatw ił tak ie kontakty, stąd „inter szyitam i i m aro n itam i w Libanie. Wojny, gdzie w grę
nacjonalizacja” konfliktów kresowych. M igracja stworzy wchodziła tożsam ość, stanow iły prawdę połowę w szyst
ła g rupy diaspory n a teren ach cywilizacji trzecich. Dzięki kich w ojen dom ow ych w latach czterdziestych i pięćdzie
środkom łączności, grupom będącym w konflikcie łatwiej siątych, ale ju ż trzy czw arte w n astę p n y ch dziesięciole
apelować o pom oc, a pobratym cy natychm iast dowiadują ciach. O d p o czątk u la t p ięćd ziesiąty ch do ko ń ca
się o ich losie. Proces kurczenia się świata umożliwia więc osiem dziesiątych p o tro iła się in ten sy w n o ść rebelii
grupom krew hiaczym m oralne, dyplom atyczne, finanso / 1 [działem g ru p etnicznych. P rzy dom inującej ryw aliza
we i m aterialn e w spieranie walczących stron - i utrudnia cji su p erm o carstw k o n flik ty te, z w yjątkam i znaczniej
p ow strzym anie się od ta la c h działań. R ozbudow ują się szych, n ie przyciągały w iększej uw agi i często były
m iędzynarodow e sieci d ostaw pom ocy, dzięki której postrzegane przez pryzm at zim nej wojny. W raz z jej
z kolei w alczące stro n y u m acn iają się, a k o n flik t się zakończeniem stały się bardziej widoczne, a także, co je st
p rzedłuża. T en, ja k to o k reślił H.D.S. G reenw ay, „syn tezą dyskusyjną, gw ałtow niejsze niż przedtem . Nastąpiło
drom k rajów pokrew nych” to główna cecha w ojen toczą coś w rodzaju przypływ u etnicznych konfliktów 23.
cych się n a liniach granicznych m iędzy cywilizacjami pod K onflikty etniczne i w ojny kresow e n ie są rów/no roz
k o n iec XX w ie k u 22. N aw et dro b n e ak ty przem ocy, któ- m ieszczone m iędzy poszczególne cywilizacje św iata
444
w spółczesnego. Do najcięższych w alk n a granicach — »-esiątych osiągnęli k ru ch y k o m prom is i uzyskali
cywilizacji doszło m iędzy S erb am i i C horw atam i w byłej lfj|ra n ic z o n ą suw erenność.
Jugosław ii oraz m iędzy b u d d y sta m i i h in d u istam i W Sri |fjj|; Przez cały X IX w iek Rosja drogą stopniową] ekspansji
Lance. W k ilk u in n y ch m iejscach w ybuchały mniej IJnarzucała kontrolę kolejnym m u zu łm ań sk im ludom Azji
gw ałtow ne starcia m iędzy n iem u zu im ań sk im i grupami. Mtodkowej. W latach osiemdziesiątych A fgańczycy i Ro-
Je d n a k że przew ażająca w iększość konfliktów granicz p tjan ie stoczyli w ielką w ojnę, k tó ra po w ycofaniu się
n y ch rozgryw a się w zdłuż linii, k tó ra otacza Eurazji* jfto ąjan m iała dalszy ciąg w T adżykistanie, gdzie stro n a
i A frykę, oddzielając m u zu łm an ó w od wyznawców in mi były rosyjskie siły zbrojne w spierające rząd i islam scy
nych religii. O ile w m ak ro sk ali, n a płaszczyźnie global , 'powstańcy. W ch iń sk iej prow incji X injiang U jgurow ie
nej, głów ne starcie cywilizacji m a m iejsce m iędzy Z a Jjln n e grupy m u zu łm ań sk ie opierają się sinizacji i rozwi-
chodem a resztą św iata, o ty le w m ikroskali, n a szczeblu jają sto su n k i z etnicznym i i religijnym i pobratym cam i
lokalnym , toczy się m iędzy islam em a innym i. w byłych re p u b lik a ch radzieckich. N a su b k o n ty n en cie
M iędzy m u zu łm an am i i n iem u zu łm an am i w różnych indyjskim były ju ż trzy w ojny m iędzy In d ia m i i P a k ista
rejo n ach św iata pow szechnie w y stęp u ją o stre antagoni nem, w K aszm irze zaś trw a m u zu łm ań sk a reb elia p rze
zm y i gw ałtow ne konflikty. W B ośni m uzułm anie toczyli ciw h in d u sk im rządom . M uzułm ańscy im igranci w alczą
krw aw ą, niszczycielską w ojnę z praw osław nym i Ser z plem ionam i A sam u, a w całych In d ia ch w ybuchają co
bam i, walczyli tak że z C horw atam i w yznającym i katoli jakiś czas starcia m iędzy m u zu łm an am i i h in d u istam i,
cyzm. W Kosowie albańscy m u zu łm an ie cierpią pod podsycane przez w zrost fu n d am en talizm u w obu religij
rząd am i Serbów. Stw orzyli swój w łasny ta jn y gabinet nych społecznościach. W B angladeszu buddyści p ro te s
cieni. P raw dopodobieństw o w yb u ch u w alk m iędzy obie tują przeciw d yskrym inow aniu ich przez m u zu łm ań sk ą
m a g ru p am i je s t bardzo w ysokie. R ządy A lbanii i Grecji większość, w B irm ie n ato m iast m u zu łm an ie czują się
ostro się sp ierają n a te m a t p raw dotyczących m niejszo podobnie dyskrym inow ani przez w iększość buddyjską.
ści w obu k rajach. T urcy i G recy zawsze sk ak ali sobie W M alezji i Indonezji m u zu łm an ie od czasu do czasu
do gardła. N a Cyprze m u zułm ańscy T urcy i prawosławni buntują się przeciw Chińczykom i ich dom inacji w gospo
G recy żyją obok siebie w dw óch w rogich państw ach. darce. W południow ej Tajlandii ugrupow ania m u zu łm ań
T u rcja i A rm en ia to tra d y cy jn i wrogowie, a n a K aukazie skie prow adzą z przerw am i w ojnę p arty zan ck ą przeciw
A zerowie i O rm ianie toczyli w ojnę o k o ntrolę nad buddyjskiem u rządow i, a n a południow ych F ilipinach
G órnym K arabachem . N a północnym K aukazie Czecze- m uzułm ańscy reb elian ci w alczą o u n iezależn ien ie się od
ni, Inguszow ie i in n e n aro d y m u zu łm ań sk ie od dw ustu katolickiego k ra ju i rządu. W Indonezji z kolei katoliccy
la t ze zm ien n y m szczęściem w alczą o uniezależnienie m ieszkańcy W schodniego T im oru staw iają opór re p re
się od Rosji. K rw aw y k o n flik t m ięd zy R osją i Czeczenią sjom ze stro n y m u zu łm ań sk ich władz.
został w znow iony w 1994 roku. D ochodziło także do Na B lisk im W schodzie k o n flik t m ięd zy A rabam i
w alk m iędzy In g u szam i i praw osław nym i Osetyjczyka- i ż y d a m i o P a le sty n ę trw a od czasów utw orzenia
m i. W dorzeczu W ołgi w yznąjący islam T atarzy walczyli żydowskiej siedziby narodow ej. Izrael i państw a arab
n iegdyś przeciw Rosji, a n a po czątku la t dziewięć- skie stoczyły cztery wojny, P alestyńczycy wywołali
446
pow stanie - In tifad ę - przeciw w ładzy Izraela. W Libanie KONFLIKTY ETNOPOUTYCZNE, 1993-1994
ch rześcijan ie m aronie! stoczyli p rzeg ran ą b atalię z szyi Wewnątrzcywiłizacyjne Mlędzycywlllzacyjne Razem
islam 11 15 26
ta m i i in n y m i m u zu łm an am i. W E tiopii prawosławni Inne kultury 19' 5 24
Razem 30
A m harow ie przez w iek i u cisk ali m u zu łm ań sk ie grupy ?0 50
Źródło; Ted Robert Gurr. Peoples A gainst States: E thnopolltical C onflict and the Changing W orld
etn iczn e i m u sieli m ięd zy in n y m i walczyć przeciw po System, ..International Studies Quarterly", vol. 38 (wrzesień 1994). Stosuję klasyfikację konfliktów
przyjętą przez Gurra, z tą tylko różnicą, źo przesunąłem ko nflikt chlńsko-iybetariski z kategorii
w sta n iu m u zu łm ań sk ieg o lu d u Orom o. W p o p rzek całej niocywlllzacyjnych do m iędzycywlllzacyjnycli. bo jest to przecież starcie między konfucjańsklm i
Chińczykami Han a Tybetańczykaml reprezentującymi buddyzm lamalstyczny.
A fryki w y b u ch ały ro zm aite k o n flik ty m iędzy Arabami
' W tym 10 ko nfliktó w plemiennych w Afryce.
i lu d a m i w yznającym i islam n a północy a czarnym i
w yznaw cam i an im izm u lub chrześcijaństw a n a połu
dniu. N ajkrw aw sza w ojna m uzułm ańsko-chrześcijańska 1. W ia ta c h 1993-1994 m u z u łm a n ie u c z e stn ic z y li w 2 6 ■
toczy się od d ziesiątk ó w la t w S u d an ie, pochłonęła z 50 e tn o p o łity c z n y c h k o n flik tó w , k tó ry c h d o g łęb
se tk i ty sięcy ofiar. P o lity k ę N igerii o k reślał konflikt n e j a n a liz y d o k o n a ł T e d R o b e rt G u rr (tab. 10.1).
m ięd zy w y zn ający m i islam F u la n i i H a u s a z północy W d w u d z ie stu w y p a d k a c h b y ły to k o n flik ty m ięd zy
a c h rze ścija ń sk im i p le m io n a m i p o łu d n ia. B ył on powo g ru p a m i n a le ż ą c y m i d o ró ż n y c h cyw ilizacji, z tego
d e m częsty ch reb elii, zam achów i je d n e j w iększej woj p ię tn a ś c ie toczyło się m ię d z y m u z u łm a n a m i a n ie
ny. W C zadzie, K en ii i T a n zan ii dochodziło do podob m u z u lm a n a m i. K ró tk o m ów iąc, m iędzycyw ilizacyj-
n y ch sta rć m ięd zy m u z u łm a n a m i i chrześcijanam i. n y c h k o n flik tó w z u d z ia łe m m u z u łm a n ó w było
We w szy stk ich w sp o m n ian y ch tu m iejscach stosunki trz y ra z y w ięcej n iż k o n flik tó w m ię d z y w sz y stk im i
m iędzy m u z u łm an am i a lu d am i należącym i do innych in n y m i cyw ilizacjam i. W o b rę b ie is la m u k o n flik tó w
cyw ilizacji-w y zn aw cam i katolicyzm u, protestantyzm u, było rów m eż w ięcej n iż w ja k ie jk o lw iek in n e j cywili
praw osław ia, h in d u iz m u , b u ddyzm u, Ż ydam i i Chińczy zacji, w łącznie z p le m ie n n y m i k o n flik tam i w Afryce.
k a m i - m iały n a ogół c h a ra k te r antagonistyczny, w prze W odróżnieniu od islam u, Zachód był uw ikłany tylko
szłości w w iększości przypadków dochodziło do starć, w dw a wewnątrzcywiłizacyjne i dw a międzycywiliza-
w iele w ybuchło w ia ta c h dziew ięćdziesiątych. G dy objąć cyjne konflikty. Te z udziałem m uzułm anów pociąga
w zrokiem pogranicze islam u okaże się, że m uzułm anom ją n a ogół za sobą ciężkie ofiary. N a sześć wojen,
z tru d n o śc ią przychodzi życie w pokoju z sąsiadam i. w których, ja k oblicza G urr, zginęło co najm niej
N asuw a się oczywiście p ytanie, czy te n m odel konfliktu 200 000 łudzi, trzy toczyły się m iędzy m uzułm anam i
m iędzy m u z u łm a n am i a n iem u zu lm an am i, pow szechny a n iem u zu lm an am i (Sudan, B ośnia, W schodni Ti
p od k o n iec XX w iek u , dotyczy ta k sam o relacji między mor), w dw óch m u zu łm an ie walczyli m iędzy sobą
g ru p am i należący m i do in n y ch cywilizacji. W rzeczywi (Som alia, Ira k - K urdowie), a tylko w jed n ej brali
stości tale wcale n ie jest. Wyznawcy islam u stanow ią mniej ud ział w yłącznie n iem u zu łm an ie (Angola).
więcej je d n ą p ią tą ludności św iata, ale w latach dziewięć 2. „N ew Y ork T im es” w ym ienia 48 m iejsc, w których
dziesiąty ch byli u w ik łan i w k o n flik ty m iędzygrupow e w 1993 ro k u toczyło się 59 konfliktów etnicznych.
w znacznie w iększym stopniu niż ludzie z in n y ch kręgów W połowie tych m iejsc m uzułm anie walczyli m iędzy
kulturow ych. Dowodów je s t aż n azb y t wiele. sobą albo z niem u zu lm an am i. W 31 z 59 konfliktów
448
stro n am i by ły g ru p y z różn y ch cywilizacji, a dwie wania się w gw ałtow ne konflikty. W latach osiem -
trzecie (21) ty ch m iędzycyw ilizacyjnych starć od ig siesiąty ch w spółczynniki siły zbrojnej (liczba w ojsko
byw ało się m iędzy m u zu łm an am i i niem użułm a- wych n a 1000 m ieszkańców ) oraz w skaźniki w ysiłku
n am i, co odpow iada w yliczeniom G u rra (tab. 10.2), m ilitarnego (w spółczynnik siły zbrojnej odniesiony do
bogactwa danego k raju) były w k rajach m u zu łm ań sk ich
Tabela 10.3 ,
MIUTARYZM KRAJÓW MUZUŁMAŃSKICH I CHRZEŚCIJAŃSKICH____________ fznacznie w yższe niż gdzie indziej. P rzeciętn ie przew yż
Przeciętny w spółczynnik Przeciętny
sity z b r o j n e ] __________________ w ysiłek m ilitarny
s z a ły d w u k ro tn ie odpow iednie w sk aźn ik i w k rąjaeh
Kraje muzułmańskie (n = 25) 11.8 ^ ,7 chrześcijańskich (tab. 10.3). Ja m e s P ay n e w ysuw a stąd
Inne kraje (n = 112) 7.1
Kraje chrześcijańskie (n = 57) 5,8 8.« Jwniosek: „Widać dość w yraźnie, że istn ieje zw iązek
Inne kraje (n a 80) 9.5 1b,ti___________ ____
m iędzy islam em a m ilitary zm em ” 2S.
Źródło- James L. Payne, W hy Nations Arm , Basil Blackwełł, Oxford 1989, s. 1 38 -1 3 9. Kraje
muzułmańskie ł chrześcijańskie to takie, w których ponad 80 procent ludności wyznaje daną rellglg.
Tabela 10.2
KONFLIKTY ETNICZNE, 1993
3. Jeszcze in n ą analizę przeprow adziła. R u th Leger
W ewnątrzcywillzacyjne Mlędzycywlllzacyjne Razom
S ivard, k tó ra u staliła, że w 1992 ro k u toczyło się 29 Islam 7 21 28
Inna k u ltury 21*
w ojen (definiując ja k o w ojnę k o n flik t, w którym Razem 28
10
31
31
59
rocznie ginie co n ajm n iej 1000 osób). Dziewięć Źródło: „N ew York T im es", 7 lutego 1993.
450 451
' • '••’i’ ,v /
M u zu łm ań sk a w ojow niczość i przem oc to pod koniec begzystencji było sk u tk ie m działan ia radzieckich
XX w ieku fakty, któ ry ch an i m uzułm anie, ani niemuzul- adz. Tam ilow ie i S yngałezi rów nież żyli spokojnie na
m an ie n ie m o g ą negow ać. yspie określanej często m ian em tropikalnego raju.
^ sto ria n ie zakłócała tych w zględnie pokojow ych sto
sunków przez znaczne okresy, sam ym czynnikiem h is
PRZYCZYNY: H ISTO R IA , DEMOGRAFIA, torycznym n ie m ożna w ięc tłum aczyć ich załam ania
POLITYKA się. W o statn ich d ek ad ach XX w ieku m u siały zadziałać
i in n e czynniki.
S k ąd pod k o n iec XX w iek u ta k a obfitość w ojen na > N ależały do n ich m iędzy in n y m i zm iany równowagi
lin iach rozgraniczających cyw ilizacje i ta k a rola m uzuł dem ograficznej. Ilościow y rozrost jed n ej gru p y powo
m anów w ty c h w ojnach? Po pierw sze, w ojny te mają duje polityczne, ekonom iczne i społeczne n acisk i n a
podłoże historyczne. M iędzy graniczącym i ze sobą gru Inne g ru p y i w yw ołuje reakcje. Co jeszcze w ażniejsze,
p am i n ależącym i do różnych cywilizacji dochodziło jest źródłem presji m ilitarnej n a gru p y m niej dynam icz-
w przeszłości do starć, o któ rych pam ięć była wciąż żywa. ne pod w zględem dem ograficznym . Z ałam anie się trzy-
co budziło obaw y i poczucie zagrożenia po obu stronach. dziestoletniego p o rząd k u k o n stytu cyjnego w L ibanie
M u zu łm an ie i H in d u si n a su b k o n ty n en cie, Rosjanie na początku lat siedem dziesiątych było w znacznej
i lu d y K au k azu , O rm ian ie i T u rcy n a Zakaukaziu, m ierze sk u tk ie m znacznego zw iększenia się łiczebno-
A rabow ie i Żydzi w P alesty n ie, katolicy, m uzułm anie fśc i szyitów w sto s u n k u do chrześcijan-m aronitów .
i praw osław ni n a B ałk an ach, R osjanie i ludy tu reck ie od i W S ri Lance, ja k w ykazuje G ary F uller, szczyt syn-
B ałkanów po Azję Ś rodkow ą, Syngałezi i Tam ilow ie na galeskiej rebelii nacjonalistycznej w ro k u 1970 oraz
S ri Lance, A rabow ie i czarni w Afryce przez całe w ieki to ; rebelii T am ilów w latach osiem dziesiątych zbiegły się
żyli obok sieb ie n ie u fn ie się sobie przyglądając, to do ; dokładnie z m om en tem , k ied y wyż m łodzieży w w ieku
puszczali się w obec siebie w zajem nie aktów okrutnej i 15-24 lat przekroczył w każdej z ty ch społeczności 20
przem ocy. H isto ry czn e dziedzictw o konfliktów istnieje procent p o p u la c ji27 (patrz w ykres 10.1). J a k zauważył
po to, by eksploatow ali je ci, którzy m ają k u tem u
powody. W sto su n k a c h m iędzy w ym ienionym i tutaj W ykres 10.1
lu d am i h isto ria w ciąż żyje, m a się dobrze i b u d zi grozę. SR* LANKA: SYNGAŁEZI I TA M ILO W IE - W YŻE M ŁOD ZIEŻY
Odsetek m ło d zie ży w w ie k u 1 5 -2 4 la t w c a ło ś c i p o p u la c ji
D aw ne dzieje pow tarzających się rzezi sam e nie re b e lia S y n o a le z ó w — - w i e l k i e a n ty ta m lls k le w y s tą p ie n ia w K o lo m b o
tłu m aczą jed n a li, dlaczego p o d koniec XX w ieku znów i - s z c z y t re b e lii ta m lls k ie j, w rz e s le rt 1 9 8 5
23
doszło do w y b u ch u przem ocy. Przecież Serbow ie, Chor 22
452
V' A-
pew ien a m e ry k a ń sk i d y p lo m ata n a S ri Lance, żaden słąwni Serbow ie. P rzy ro st n a tu ra ln y A lbańczyków był
z p arty zan tó w sy n g alesk ich n ie przekroczył 24. roku jednak najw yższy w E uropie i Kosowo stało się n ajg ęś
życia, a T am ilsk ie T ygrysy „opierały się w wyjątki, „w ciej zaludnionym rejonem Jugosław ii. W latach osiem
sposób n a arm ii złożonej w ręcz z dzieci”, rekrutując dziesiątych blisko 50 p ro cen t A lbańczyków stanow iła
jed en asto latk ó w płci obojga. Ci, którzy ginęli w walkach, młodzież poniżej 20. ro k u życia. W tak iej sytuacji
„nie p rzek raczali zw ykle 13. ro k u życia, bardzo niewielu Serbowie em igrow ali z Kosowa, chcąc się lepiej urządzić
m iało p o n ad 18 la t”. J a k zauw ażył „The Econom ist”, w B elgradzie czy gdzie indziej. W 1991 ro k u Kosowo
T ygrysy prow adziły „wojnę n ie le tn ic h ” 28. było ju ż w ięc w 90 p ro cen tach m u zu łm ań sk ie i w 10
P odobnie w ojny m iędzy R o sjanam i a m uzułm anam i serbskie 30. S erbow ie uw ażali je d n a k Kosowo za swoją
w zdłuż południow ych gran ic były n ap ęd zan e w ielkim i' ../Lemię św iętą”, „Jerozolim ę”. T u bow iem m iędzy in
dysproporcjam i w przyroście n a tu raln y m . N a początku nymi stoczono 28 czerwca 1389 ro k u w ielką bitwę,
la t dziew ięćd ziesiąty ch w sk a ź n ik d zietności kobiet v,- k tó rej S erbow ie zostali p o k o n an i p rzez T u rk ó w
w F ed eracji R osyjskiej w ynosił 1,5, podczas gdy w m u osm ańskich, w sk u te k czego n a praw ie 500 la t dostali
zu łm ań sk ich głów nie re p u b lik a c h Azji Środkowej oko się pod tu re c k ie w ładanie.
ło 4,4. W skaźnik p rzy ro stu lu d n o ści n etto (wskaźnik Pod koniec lat osiem dziesiątych zm iana u k ład u dem o
u ro d z eń m in u s w sk a ź n ik zgonów) pod koniec lat graficznego skłoniła A lbańczyków do w ystąpienia z żą
osiem dziesiątych b y ł ta m 5-6 razy wyższy niż w Rosji. daniem , by Kosowo uzyskało sta tu s republiki. Serbow ie
W latach osiem d ziesiąty ch liczba ludności czeczeńskie^ i rząd Jugosław ii sprzeciw ili się tem u , obaw iając się, że
zw iększyła się o 26 p rocent, C zeczenia należała do gdy Kosowo u zy sk a praw o do odłączenia się, uczyni to
najgęściej zalu d n io n y ch obszarów w Rosji, w ysoki przy i i praw dopodobnie zjednoczy się z A lbanią. W m arcu
ro st n a tu ra ln y p ro d u k o w ał e m ig ra n tó w i bojowni 1981 ro k u zaczęły się m asow e dem onstracje, Albańczycy
k ó w 29. Rów nież w ysoki p rzy ro st n a tu ra ln y ludności dom agali się statu su republiki. W edług źródeł serbskich,
m u zu łm ań sk iej i im ig racja z P a k ista n u doprowadziły Jod tego czasu coraz bardziej n asilała się dyskrym inacja
do w znow ienia oporu przeciw rządom in d y jsk im w Ka l Serbów i w ym ierzone w n ich a k ty przem ocy. „Od końca
szm irze. lat siedem dziesiątych coraz w ięcej było w Kosowie
S kom plikow ane procesy, k tó re wywołały w ojny m ię takich incydentów , ja k niszczenie w łasności, w yrzucanie
dzy cyw ilizacyjne w byłej Jugosław ii, m ają w iele przy z pracy, prześladow anie, gwałty, bójki i zabójstw a”
czyn i w iele p u n k tó w w yjścia. Praw dopodobnie najważ - stw ierdził pew ien C horw at w yznania protestanckiego.
niejszym pojedynczym czy n n ik iem stym ulującym te „Serbowie uznali, że zagrożeni są w ręcz ek ste rm in acją
k o n flik ty b y ła je d n a k zm ian a sytuacji dem ograficznej i nie m ogą tego dłużej tolerow ać”. Los Serbów z Kosowa
w Kosowie. Kosowo było au to n o m iczn ą prow incją repu odbił się szerokim echem w całej Serbii. W 1986 roku
b lik i serbskiej, cieszącą się de fa c to tak im i sam ym i 200 czołowych in telek tu alistó w (w tym red ak to rzy libe
praw am i ja k sześć re p u b lik Jugosław ii, z w yjątkiem ralnego opozycyjnego p ism a „P raxis”), polityków , dzia
praw a do secesji. W 1961 ro k u 67 p ro cen t jej ludności łaczy religijnych i oficerów opublikow ało deklarację,
stanow ili m u zu łm ań scy Albańczycy, a 24 p rocent prawo- w której dom agano się, by rząd podjął energiczne środki
454 455
celem położenia kresu ludobójstwu Serbów w Kosowie. b ęd ziem y m u sieli je zabić”. W sposób m niej brutal-
y lo k aln e w ładze chorw ackie w B ośni starały się nie
stw a zarzu t te n byi m ocno przesadzony, chociaż, jak ¿opuścić do „dem ograficznej o kupacji” podległych im
stw ierdza zagraniczny obserw ator sym patyzujący z AP rejonów przez M uzułm anów 33.
b ańczykam i, „w latach o siem dziesiątych albańscy na 5 Z m iany sytuacji dem ograficznej i wyże m łodzieżowe
cjonaliści dokonali w ielu napadów n a Serbów i niszczyli przyczyniły się do w ybuchu w ielu m iędzycywilizacyj-
ich m ien ie” 31. tiych konfliktów p o d koniec XX w ieku. W szystkich
W szystko to pobudziło serb sk i nacjonalizm , a Slobo jednak n ie tłum aczą. W alk m iędzy S erbam i i Chor
d a n M ilosevic dostrzeg ł n ad arzającą się okazję. W 1987 watami n ie d a się n a przykład w yjaśnić czynnikiem
ro k u w ygłosił w Kosow ie w ażne przem ów ienie, zwraca- ■ dem ograficznym , a h isto ria m a tylko częściowy udział,
ją c się do Serbów , by potw ierdzili sw e praw a do własnej bo oba n aro d y żyły obok siebie w zględnie spokojnie aż
ziem i i historii. „N atychm iast zyskał w śród Serbów całą do czasu m a sa k r Serbów przez chorw ackich u staszy
m asę zw olenników - k o m unistów , nie-kom unistów, •v II w ojnie światowej. T u, i we w szystkich innych
a n aw et an ty k o m u n istó w - zdecydow anych nie tylko przypadkach, pow odem konfliktu była rów nież polityka.
b ro n ić serb sk iej m niejszości w Kosowie, ale i dać U padek im p eriu m austro-w ęgierskiego, osm ańskiego
n au czk ę A lbańczykom i p rzem ienić ich w obywateli i rosyjskiego z ko ń cem I w ojny światowej podsycił
drugiej kategorii. Szybko u zn an o M ilosevicia za przy rm iczn e i cyw ilizacyjne k o nflikty m iędzy narodam i
w ódcę n aro d u ” 32. W dw a lata później, 28 czerwca 1989 i pań stw am i pow stałym i n a ich obszarach. Podobne
ro k u , M ilosevic znów przybył do Kosowa w raz z 1-2 min sk u tk i wywołał u p a d e k kolonialnych im periów W ielkiej
Serbów, b y św iętow ać 600. rocznicę w ielkiej bitwy Brytanii, F ran cji i H olandii po II w ojnie światowej.
sym bolizującej n ie u sta n n ą w ojnę z m uzułm anam i. Z ałam anie się reżim ów kom unistycznych w Związku
O bawy S erbów i n astro je nacjonalistyczne wywołane R adzieckim i Jugosław ii m iało identyczne sk u tk i pod
coraz w iększą liczebnością i silą A lbańczyków wzmoc koniec zim nej wojny. L udzie n ie m ogli się ju ż id en
nio n e zostały jeszcze bardziej przez zm iany dem o tyfikow ać ja k o kom uniści, obyw atele radzieccy czy
g raficzne w Bośni. W 1961 ro k u Serbow ie stanow ili ,43 Jugosłow ianie, rozpaczliwie potrzebow ali nowej tożsa
p ro cen t, a M u zu łm an ie 26 p ro c e n t lu d n o ści Bośni mości. O dnaleźli je w starych, gotowych do użycia
i H ercegow iny.' W 1991 ro k u proporcje niem al dokład wzorcach przynależności etnicznej i religii. R epresyjny,
n ie się odwróciły: liczba Serbów spadła do 31 procent, lecz pokojow y porządek p ań stw w yznających zasadę, że
a M uzułm anów w zrosła do 44 procent. W ciągu tych Boga n ie m a, został zastąpiony przem ocą ludów wy
trzy d ziestu ła t liczba C horw atów zm niejszyła się z 22 znających różnych bogów.
do 17 p rocent. E tn iczn a e k sp a n sja jed n ej gru p y stała P roces te n u leg ł jeszcze zaostrzeniu, gdy tw orzące się
się pow odem czystki etn iczn ej prow adzonej przez je d n o stk i polityczne przyjm ow ały dem okratyczne pro
d ru g ą. „Dlaczego zabijam y dzieci?” - zapytał w 1992 cedury. K iedy Zw iązek R adziecki i Jugosław ia zaczęły
ro k u pew ien se rb sk i bojow nik, po czym sam sobie się rozpadać, elity rządzące n ie zorganizow ały wyborów
u dzielił odpowiedzi: „Poniew aż kiedyś dorosną i wte- pow szechnych. G dyby tak uczyniły, politycy ubiegaliby
456 457
;
się o w ładzę w cen tru m , m ogliby podjąć próbę sfor J p ro jo n y c h n a szeroką sk alę badań, n a co tu ta j n ie m a
m ułow ania h aseł w yborczych o w ieloetnicznych i wielo: miejsca. M ożna się je d n a k p o k u sić o u sta le n ie ew en
cyw ilizacyjnych tre ścia ch i stw orzyć podobne koalicje tualnych przyczyn obecnej grupow ej agresyw ności m u-
w iększościow e w p arlam en cie. T ym czasem i w Związku Ittłmanów, zarów no w obrębie islam u, ja k i poza nim ,
R adzieckim , i w Ju gosław ii w ybory zorganizowano i* odróżnić przyczyny, k tó re tłu m aczą tę skłonność
n ajp ierw w rep u b lik a ch , co stw orzyło politykom pokusę Whistorycznym w ym iarze (jeśli tak ie istnieją), od tych,
n ie do odparcia, żeby prow adzić k am p an ię przeciwko ftó re w yjaśniają w ystępow anie tej ten d en cji p o d koniec
cen tru m , odwoływać się do n astrojów nacjonalistycz XX w ieku. N asuw a się sześć m ożliw ych przyczyn. Trzy
n y ch i dom agać się niepodległości dla sw oich republik. Stanowią w ytłum aczenie w yłącznie dla w alk m iędzy
N aw et lu d n o ść B ośni w w yborach 1990 ro k u głosowała' m uzułm anam i i n iem u zu łm an am i, trzy zaś zarów no dla
zgodnie z lin ią etn iczn y ch podziałów. W ieloetniczna wew nątrzcyw ilizacyjnych, ja k i m iędzycyw ilizaeyjnych
P a rtia R eform istyczna i była p a rtia kom unistyczna konfliktów. T rzy w yjaśniają także tylko a k tu aln ą m uzuł
uzy sk ały po m niej n iż 10 p ro c e n t glosów.-Głosy oddane m ańską konfliktow ość, trzy pozostałe zaś ta k ż e i skłon
n a M u zu łm ań sk ą P a rtię A kcji D em okratycznej (34 pro ność do p rzem ocy n a p rzestrzen i dziejów (jeśli istnieje).
cent), S erb sk ą P artię D em okratyczną (30 procent) i Chor Jeśli je d n a k tak iej te n d en cji historycznej nie m a, to
w acką U nię D em o k raty czn ą (18 procent) oddawały przypuszczalne przyczyny, n ie tłum aczące nieistniejącej
m niej w ięcej proporcje ludnościow e. W pierwszych historycznej skłonności, n ie n ad ają się tak że do w yjaś
uczciw ych w yborach w praw ie każdej z byłych republik niania zjaw iska w spółczesnego. W ta k im w ypadku obec
Zw iązku R adzieckiego i Jugosław ii zwyciężyli politycy ną skłonność do przem ocy w yjaśniałyby tylko czynniki
odw ołujący się do nastrojów nacjonalistycznych i obie działające w XX w ieku, nieobecne zaś w przeszłości
cujący podjęcie en erg iczn y ch działań w obronie swoich (tab. 10.4).
rodaków p rzed in n y m i g ru p am i etnicznym i. Wałka
w yborcza sprzyja hasłom nacjonalistycznym , prowadząc Tobola 10.4
MOŻLIWE PRZYCZYNY KONFLIKTOWOŚCI MUZUŁMANÓW
do n asilen ia konfliktów n a lin iach granicznych i ich Konflikt ze światem zewnętrznym Konflikt ze światem zewnętrznym
p rzek ształcan ia się w wojny. K iedy „ethnos staje się 1 w obrębie świata Islamu
Konflikty historyczne Bliskość geograficzna Mllltaryzm
d em o sem ” 34, ja k się w yraził B ogdan D enitch, pierw I współczesne
szym sk u tk ie m byw a polem os, czyli wojna. Konflikty historyczne Niemożliwość zrozumienia Wyż demograficzny
I współczesne Brak pańslwa-ośrodka
P ozostaje jeszcze p y tan ie, dlaczego pod koniec XX
w iek u m u zu łm an ie b io rą udział w o w iele większej
liczbie m iędzygrupow ych k onfliktów z użyciem prze Po pieiw sze, w ysuw a się pogląd, że islam od sam ego
m ocy niż ludzie z in n y ch kręgów kulturow ych? Czy początku był religią m iecza i że gloryfikuje cnoty
zaw sze ta k było? W przeszłości chrześcijanie masowo m ilitarne. Islam narodził się w śród „wojowniczych ple
m ordow ali sw oich w spółw yznaw ców i przedstaw icieli m ion b e d u iń sk ic h ”, co znalazło odbicie w jego założe
in n y ch religii. O cena agresyw nych skłonności poszcze niach. „Sam p ro ro k M u h am m ad zapisał się w pam ięci
gólnych cywilizacji n a p rzestrzen i dziejów w ym agałaby jako dzielny w ojow nik i zręczny dow ódca w ojskow y” 35.
458
(N ikt n ie pow iedziałby tego o C h ry stu sie czy Buddzie); Trzecia m ożliw a przyczyna w rogości m iędzy m uzuł-
D o k tryn a islam u n ak azu je w ojnę przeciw ko niewier jteianam i a n iem u zu łm an am i w ynika z tego, co pew ien
nym , a k ied y początkow a ek sp a n sja tej religii osłabła mąż s ta n u (w o d n iesien iu do w łasnego kraju) określił
m u zu łm an ie, n ie sto su jąc się do doktryny, zaczęli wal ¡jako „niem ożność zrozum ienia” (in d ig estib ility) m uzul-
czyć m iędzy sobą. S to su n e k fitn y , czyli konfliktów manów. C echa ta je d n a k działa w obie strony: kraje
w ew nętrznych, do d żih ad u zm ienił się drastycznie na m uzułm ańskie m ają z n iem u zu łm ań sk im i m niejszoś-
korzyść tej pierw szej. W K oranie i in n y ch źródłach ciami podobne problem y, ja k k raje niem u zu łm ań sk ie
religii islam u m ało się znajdzie zakazów używania ;tz m uzu łm an am i. Islam je s t religią absołutystyczną
przem ocy, a k o n cep cja nonviolence obca je s t d o k try n k w jeszcze w iększym naw et sto p n iu niż chrześcijaństw o.
i p rak ty ce tej religii. Łączy religię z polityką i w ytycza bardzo w yraźną linię
Po drugie, w tra k cie e k sp a n sji islam u od jego naro ¡podziału m iędzy m ieszkańcam i D ar al-Islam , obszaru
d zin w A rabii, przez A frykę Północną, B liski Wschód, ¡islamu, a ludnością D ar al-Harb, obszaru wojny. S k u tek
p o tem do Azji Środkow ej, n a su b k o n ty n e n t in d y jsk jest tak i, że konfucjanistom , buddystom , hinduistom ,
i B ałkany, m u zu łm an ie w chodzili w bezp o śred n i kon wyznawcom chrześcijaństw a zachodniego i praw osław ia
ta k t z w ielom a różnym i lu d am i, k tó re podbijano i na łatwiej przychodzi w zajem ne przystosow anie się i koeg
w racano. P am ięć o ty m p rocesie n ad al trw a. W przede zystencja niż przystosow anie się i koegzystencja z m u
d n iu o sm ań sk iej inw azji n a B ałk a n y południowi zułm anam i. E tniczni C hińczycy stanow ią n a przykład
Słow ianie z m ia st często naw racali się n a islam , czego dom inującą gospodarczo m niejszość w w iększości k ra
n ie czynili m ieszk a ń cy w si. T a k pow stały różnice mię jów Azji Południow o-W schodniej. Zasym ilow ali się ze
dzy m u zu łm a ń sk im i B o śn iak am i i praw osław nym i Ser społeczeństw am i buddyjskiej T ajlandii i katolickich
bam i. Z d ru g iej strony, c arsk a Rosja, dokonując eks Filipin, n ie było ta m praktycznie żadnych antychińsldch
p a n sji k u M orzu C zarn em u , n a K au k az i w Azji aktów agresji ze stro n y w iększości. Do w ystąpień tak ich
Środkow ej, znalazła się n a k ilk a w ieków w nieustającym ;dochodziło n ato m ia st w m uzułm ańskiej Indonezji i Ma
ko n flik cie z różnym i lu d am i m u zu łm ań sk im i. Kiedy lezji, a rola C hińczyków w tych k rajach to kw estia
Zachód, b ęd ąc u szczytu potęgi, p o p arł utw orzenie na delikatna i potencjalnie niebezpieczna, czego n ie m ożna
B lisk im W schodzie żydow skiej siedziby narodowej, powiedzieć o T ajlan d ii i F ilipinach.
stw orzył podstaw ę pod n ieu stający antagonizm arabsko- M iłitaryzm , niep rzen ik ałn o ść i sąsiadow anie z nie
-izraelski. M u zu łm ań sk a i n ie m u z u łm a ń sk a ekspansja m uzułm anam i to trw ałe cechy islam u, k tó re m ogłyby
te ry to ria ln a spraw iła w ięc, że m u zu łm an ie i innowiercy tłum aczyć konfliktow ość jego w yznawców n a p rzestrze
żyją b lisk o obok siebie w całej E urazji. M orska ekspan ni dziejów, je śli ta k ie zjaw isko m a m iejsce. Trzy in n e
sja Z ach o d u n ie m iała n a ogół podobnych skutków, czynniki ograniczone w czasie m ogły się do tej konflik-
lu d y eu ro p e jsk ie n ie znalazły się w pobliżu ludów towości przyczynić pod koniec XX w ieku. W edług jednej
n iezach o d n ich , k tó ry m i albo zarządzano z Europy, albo z interpretacji, w ysuw anej przez m uzułm anów , zachodni
zostały zdziesiątkow ane (z w y jątk iem A fryki Południo im perializm i zależność krajów m u zu łm ań sk ich w XIX
wej) przez zach o d n ich kolonistów . i XX w iek u stw orzyły obraz gospodarczej i m ilitarnej
słabości m uzułm anów , rozpow szechniając w innych pozostającej bez pracy, stw arza n a tu ra ln e źródło desta-
k ręg a ch k u ltu ro w y ch p rzek o n an ie, iż są oni łatwym jąjfizacji i przem ocy, zarów no w sam ym św iecie islam u,
celem . W yznawcy isla m u są ofiaram i szeroko, rozpo- jak i w o d n iesien iu do niem uzuim anów . B ez w zględu
w szechnionych a n ty m u zu im ań sk ich uprzedzeń, porów ¡ij in n e przyczyny, ta je d n a m ogłaby w znacznej m ierze
nyw alnych z an ty sem ity zm em , pow szechnym tradycyj tłum aczyć agresyw ność m uzułm anów w latach osiem
n ie w zach o d n ich społeczeństw ach. A k b ar Ahm ed dziesiątych i dziew ięćdziesiątych. Z estarzen ie się tej
u trzy m u je, że P alestyńczycy, B ośniacy, m ieszkańcy wyżowej generacji do trzeciej d ek ad y XXI w iek u oraz
K aszm iru i Czeczeni s ą „jak am ery k ań scy Indianie, ekonom iczny rozwój krajów m u zu łm ań sk ich , je śli n a
prześladow ani, w yzuci z godności, zag n an i do rezer stąpi, m ogłyby doprow adzić do znacznego osłabienia
watów, w ja k ie zm ieniono ich ojczyste ziem ie” 36; To- rkłonności m uzułm anów do przem ocy, a co za ty m idzie,
p rzed staw ian ie m u zu łm an ó w ja k o ofiar n ie wyjaśnia do zm niejszenia liczby w ojen kresow ych i ich nasilenia.
je d n a k konfliktów m ięd zy m u z u łm a ń sk ą w iększością
a n ie m u zu łm ań sk im i m niejszościam i w tak ich krajach,
ja k S u d an , E gipt, Ira n i Indonezja.
B ardziej p rzek o n u jąco b rzm i a rg u m en t, że możliwym P rzypisy
w y tłu m aczen iem ko n flik tó w w obrębie islam u i z nie-
m u zu łm an am i je s t b ra k je d n eg o lub k ilk u pańslw-
-ośrodków tej cywilizacji. O brońcy islam u często utrzy •Mahdi Elm ancłjra, „D er S p ieg el”, 11 lutego 1991, cytow ane w: E lm andjra,
. C ultural D iversity: Key to S u rv iv a l in the F uture (Pierw sza M eksykańska
m ują, iż zd a n iem zach o d n ich k ry ty k ó w w islam ie K onferencja B ad ań n ad Przyszłością, M exico City, 26-27 w rześnia 1994)
istn ieje ja k a ś cen traln a, zak o n spirow ana siła kierow s. 3,11.
■ David C. R apoport, Com paring M ilita n t F undam entalist Groups, w: M artin
nicza, m obilizująca wyznawców i koordynująca działania E. M arty, R. S co tt A ppleby (red.), F u n d a m en ta lism s a n d the S ta te , s. 445.
przeciw Zachodow i i in n y m . Je śli ci k ry ty cy istotnie tak Ted G alen C arp en ter, The U nintended Consequences o f A fg h a n ista n ,
sądzą, to są w błędzie. Islam stanow i źródło desta „World Policy Jo u rn a l”, 11 (wiosna 1994), s. 78-79,81,82; A n th o n y H ym an,
A rab In vo lvem en t in the A fg h a n W ar, „B eiru t R eview ”, 7 (wiosna 1994),
bilizacji n a św iecie, poniew aż b ra k m u dom inującego s. 78, 82; M ary A nne W eaver, L ette r fro m P akistan: C hildren o f the Jihad,
cen tru m . P ań stw a asp iru jące do przyw ództw a, ja k Ara „New Y orker", 12 czerw ca 1995, s. 44-45, „W ashington P o st”, 24 lipca 1995,
s. Al; „New Y ork T im es”, 20 m arca 1995, s. 1; 28 m arca 1993, s. 14.
b ia S audyjska, Ira n , P a k ista n , T u rcja i potencjalnie Tim W einer, B low back fro m the A fg h a n B a ttlefield , „New Y ork T im es
Indonezja, ryw alizują m iędzy sobą o w pływ y w świecie M agazine”, 13 m arca 1994, s. 54
5 H arrison J. G oldin, „New Y ork T im es”, 28 sie rp n ia 1992, s. A25.
m u zu łm ań sk im . Ż ad n e z n ich nie m a n a tyle silnej Jam es P iscatori, R eligion a n d R ealpolitik: Islam ic Responses to the G u lf
pozycji, by stać się m ed iato re m w w ew nątrzislam skich War, w: Ja m es P iscato ri (red.), Isla m ic F u n d a m en ta lism s a n d the G u lf
Crisis, F u n d am e n talism Project, A m erican A cadem y o f A rts a n d Scien
konfliktach, żad n e n ie je s t w sta n ie podjąć konkretnych ces, Chicago 1991, s. 1, 6-7. P a trz też F atim a M em issi, Isla m a n d
działań w im ien iu islam u w razie konfliktów między Democracy: Fear o f the M odern World, Addison-W esley, R eading, s. 16-17..
m u zu łm an am i a n iem u zu łm an am i. R am i G. K houri, Collage o f C om m ent: T he G u lf W ar a n d the M ideast
Peace; The A p p ea l o f S a d d a m H ussein, „New P ersp ectiv es Q u arterly ”,
I w k o ńcu, co m a n ajw iększe znaczenie, eksplozja 8 (wiosna 1991), s. 56.
dem ograficzna m uzułm ańskich społeczeństw oraz ogrom A nn M osely L esch, Contrasting R eactions to the P ersian G u lf Crisis:
Egypt, S yria , Jordan, a n d the P alestinians, „M iddle E ast Jo u rn a l”,
n a liczba m ęsk iej m łodzieży w w iek u 15-30 lat, często
462 463
45 (zim a 1991), s. 43; „T im e”, 3 g ru d n ia 1990, s. 70; K an an Makiya, w: P feltzgraff, S hultz, E thnic C onflict a n d Regional In sta b ility, s. 43-49-
C ruelty a n d Silence: W ar, T yra n n y, U prising a n d the A rab World, W.W. M ichael E. Brow n, Causes .an d Im p lica tio n s o f E thnic C onflict, w:
N orton, N ew Y ork 1993, s. 242 i n. M ichael E. Brow n (red.), E thnic C onflict a n d In tern a tio n a l S ecurity
D E ric E vans, A rab N a tio n a lism a n d the P ersian G u lf W ar, „Harvard P rin ceto n U niversity P ress, P rin ceto n 1993, s. 3-26. A rg u m en ty na
M iddle E astern an d Islam ic R eview ”, 1 (luty 1994), s. 28; S ari Nusselbeh, poparcie tezy przeciw nej, że k onflikty etn iczn e nie nasiliły się od
cytow any w „T im e” , 15 paźd ziern ik a 1990, s. 54-55. zakończenia zim nej wojny, przytacza T hom as, Global Assessm ent o f
10 K arin H aggag, One Year A fte r the Storm , „Civil Society” (Kair), 5 (maj Current a n d F uture Trends in E th n ic a n d R eligious C onflict s 33-41
1992), 12. 24 R u th L eg er Sivard, W orld M ilita ry a n d Social E xp en d itu res 1993
11 „B oston G lobe”, 19 lutego 1991, s. 7; S afar al-Hawali, cytow any przez W orld P rio rities, Inc., W ashington 1993, s. 20-22.
M am ouna F andy, „New Y ork T im es", 24 listo p ad a 1990, s. 21; król • ’ Jam es L. P ay n e, Why N a tio n s A rm , B. Blackwell, O xford 1989, s. 124.
H usajn, cytow any przez D avida S. L andesa, Islam D unk: the Wars of 20 • C hristopher B. Stone, „W estphalia a n d H udaybiyya: A S urvey of Islam ic
M uslim R esentm ent, „New R epub lic”, 8 kw ietn ia 1991; s. 15-16; Fatima P ersp ectiv es on th e U se o f Force as Conflict M an ag em en t T ech n iq u e”
M ernissi, Islam a n d Dem ocracy, s. 102. praca n ie publikow ana, H arvard U niversity, s. 27-31; J o n a th a n Wilken-
12 S afar al-H awali, Infidels, W ithout, a n d W ith in , „New Perspectives feld, M ichael B recher, S heila M oser (red.), Crises in the T w entieth
Q uarterly”, 8 (w iosna 1991), s. 51. C entury, P erg am o n P ress, Oxford 1988-89), II, s. 15, 161.
13 „New Y ork T im es”, 1 lutego 1991, s. A7; „E conom ist”, 2 lutego 1991, s. 32. • ’ G ary F uller, The D em ographic B ackdrop to E thnic C o n flict■A Geogra
14 ’’.W ashington P o st”, 29 stycznia 1991, s. A10; 24 lutego 1991, s. Bl; „New p h ic O verview , w: C en tral In tellig en ce A gency, The Challenge o f E thnic
Y ork T im es” , 20 p aździernika 1990, s. 4. C onflict to N a tio n a l a n d In tern a tio n a l O lder in the 1990’s • Geographic
15 Cytow ane w „S atu rd ay S ta r” (Jo h an n esb u rg ), 19‘ stycznia 1991, s. 3; Perspectives, C en tral In tellig en ce A gency, R T F 95-10039, W aszyngton
„E conom ist”, 26 stycznia 1991, s. 31-33. p aździernik 1995, s. 151-154.
50 S ohail H. H asm i, recenzja z M oham m ed Hailcal, Illusions o f Triumph - „New Y ork T im es”, 16 października 1994, s. 3; „E conom ist”, 5 sierpnia
„H arvard M iddle E a ste rn a n d Islam ic R eview ” , 1 (luty 1994), s. 107: 1995, s. 32.
M ernissi, Isla m a n d D em ocracy, s. 102. 20 U n ited N ations D ep a rtm en t for Econom ic an d Social Inform ation and
17 S hibley T elham i, A rab P ublic O p in io n a n d the G u lf W ar, „Politica Policy A nalysis, P o pulation D ivision, World P opulation Prospects• The
S cience Q uarterly”, 108 (jesień 1993), s. 451. 1994 R evision, U n ited N ations, N ew Y ork 1995, s. 29, 51; D enis Dragoun-
18 „In te rn a tio n a l H erald T rib u n e ”, 28 czerw ca 1993, s. 10. ski, Threshold o f Violence, „Freedom Review", 26 (m arzec-kw iecień
10 Roy L icklider, The Consequences o f N egotiated S ettlem en ts in Civi. 1995), s. 11.
W ars 1945-93, „A m erican Political S cien ce Review ” , 89 (w rzesień 1995) S u san W oodward, B a lk a n Tragedy: Chaos a n d D issolution a fter the
s. 685. A utor o k reśla w ojny w spólnotow e ja k o w ojny o tożsam ość. P a tr Cold W ar, B rookings In stitu tio n , W ashington 1995, s. 32-35; B ranka
też: S am u el P. H u n tin g to n , C ivil Violence a n d the Process o f Develop M agas, T he D estruction o f Yugoslavia: Tracking the B reakup 1980-92
m ent, w: C ivil Violence a n d the In tern a tio n a l System , Internationa Verso, L ondon 1993, s. 6,19.
In s titu te for S trategic S tu d ies, A delphi P ap er No. 83, L ondon, grudziei 31 P aul M ojzes, Y ugoslavian Inferno: Ethnoreligious W arfare in the Bal
1971, s. 12-14 - pięć głów nych cech w ojen w spólnotow ych to wysofe: kans, C on tin u u m , N ew Y ork 1994, s. 95-96; M agas, D estruction o f
sto p ień polaryzacji, am biw ałencja ideologiczna, p arty k u lary zm , natężę Yugoslavia, s. 49-73; A ryeh N eier, Kosovo Survives, „New Y ork Review
n ie przem ocy, długotrw ałość. of Books”, 3 lu teg o 1994, s. 26.
20 D ane n a podstaw ie arty k u łó w prasow ych oraz p racy T eda Roberta Aleksa D jilas, A Profile o f Slobodan M ilosevic, „Foreign A ffairs” 72
G u rra i B arbary H arff, E thnic C onflict in W orld P olitics, Westvie^ ■ (lato 1993), 83. ’
P ress, B oulder 1994, s. 160-165. Woodward, B a lk a n Tragedy, s. 33-35, liczby na podstaw ie jugosłowiań-
23 R ichard H. S hultz, Jr., W illiam J. O lson, E thnic a n d R eligious CanjlU: sła ch spisów ludności i in n y ch źródeł; W illiam T. Jo h n sen , Deciphering
Em erging T hreat to US S ecu rity, N atio n al S tra te g y In fo rm atio n Center, the B a lk a n E nigm a: Using H istory to In fo rm Policy, S trategic S tudies
W ashington, s. 17 i n.; H.D.S. G reenw ay, „B oston G lobe”, 3 g ru d n i. In stitu te, C arlisle B arracks 1993, s. 25; „W ashington P o st”, 6 g rudnia
1992, s. 19. < 1992, s. C2; „New Y ork T im es”, 4 listopada 1995, s. 6.
22 Roy L icklider, Settlem ents in C ivil W ars, s. 685; G urr, H arff, Ethnic B ogdan D enis D enitch, E th n ic N ationalism : The Tragic D eath o f
C onflict, s. 11; T re n t N. T hom as, Global A ssessm ent o f Current and _ Yugoslavia, U niversity o f M innesota P ress, M inneapolis 1994 s 108-109
F uture T rends in E thnic a n d R eligious C onflict, w: R o b ert L. Pfaltzgraii, Payne, W hy N a tio n s A rm , s. 125, 127.
Jr., R ichard H. S hultz, Jr. (red.), E thnic C onflict a n d Regional Instability: „Middle E ast In tern atio n al”, 20 stycznia 1995, s. 2.
Im p lica tio n s fo r US Policy a n d A rm y Roles a n d M issions, S trategy
S tu d ies In stitu te , U S A rm y W ar College, C arlisle B arrack s 1994, s. 36.
23 P a trz S hu ltz, O lson, E thnic a n d Religious C onflict, s. 3-9; S u g ata Bose,
Factors C ausing the P roliferation o f E th n ic a n d R eligious Conflux
■ H &r
' ‘ różnic? m iędzy siłam i cnoty i siłam i zła, w końcu zaś stara
nadać jej postać ostatecznego rozróżnienia: m iędzy
żywymi i m artw ym i.
W m iarę postępów rew olucji um iarkow ani, żyrondyści
XI jp n ie n sz e w ic y przegryw ają z radykałam i, jakobinam i
i bolszewikami. P odobny proces w y stęp u je n a ogół
||pyojnach n a liniach granicznych. U m iarkow ani, sta
Dynam ika wojen kresowych r a j ą c y sobie bardziej ograniczone cele, jak autonomia
j||n H a st niepodległości, nie osiągają ich w drodze n eg o
cjacji, k tó re praw ie zawsze się w końcu załam ują. Dołą
czają do n ich albo zastępują ich radykałow ie pragnący
TOŻSAMOŚĆ: NARODZINY ŚWIADOMOŚCI osiągnąć przy użyciu siły cele bardziej w ygórow ane. Na
CYW ILIZACYJNEJ Filipinach obok głównej g ru p y partyzanckiej, N arodo
wego F ro n tu W yzwolenia Moro, pojaw ił się najpierw
N a w ojny kresow e sk ład a ją się procesy intensyfikacji, zajm ujący bardziej sk rajn e stanow isko Islam sk i F ro n t
rozszerzania się, ograniczania, przerw ania, a niekiedy, co Wyzwolenia M oro, a n a stę p n ie jeszcze bardziej ek s
zdarza się rzadko, rozw iązania k o n flik tu . P rocesy te na trem istyczna g ru p a A bu Sayyaf, odrzucająca porozu
ogół zaczynają się po kolei, ale często się nakładają i mogą mienia o przerw aniu ognia w ynegocjow ane przez in n e
się powtarzać. W ojna taka, gdy się już zacznie, przeważnie ugrupow ania z w ładzam i Filipin. W S u d an ie w latach
żyje w łasnym życiem , ja k in n e w ojny m iędzy w spólnota osiem dziesiątych rząd przechodził stopniow o n a coraz
m i, i rozw ija się zgodnie z m odelem akcja-reakcja. skrajniejsze islam istyczne pozycje. N a początku lat
Tożsamość, która do tej pory m iała wiele różnych, czasem dziew ięćdziesiątych w ybuchło chrześcijańskie pow sta
przypadkow ych o d n iesień , k o n c e n tru je się n a jednym nie. Nowa organizacja, R uch n a rzecz N iepodległości
i traci elastyczność. W ojny m iędzy w spólnotam i słusznie Południowego S u d an u , dom agała się ju ż ty m razem
o k reśla się m ian em „w ojen o tożsam ość” \ W m iarę jak niepodległości, a n ie autonom ii. Gdy w trw ającym wciąż
gwałtowność konflik tu n arasta, początkowe kw estie spor konflikcie m iędzy Izraelczykam i i A rabam i O rganizacja
n e u leg ają redefinicji, je s t to ju ż w w iększym stopniu Wyzwolenia P alestyny, rep rezen tu jąca główny n u rt,
k w estia „m y” przeciw „n im ”, u m acn ia się spójność zdecydowała się n a negocjacje z rządem izraelskim ,
i lojalność grupow a. Politycy coraz bardziej odw ołują się Hamas, w yw odzący się z B ractw a M uzułm ańskiego,
do lojalności etnicznych i religijnych, pogłębia się świado stał się dla niej k o n k u re n te m w w alce o rząd dusz
m ość różnic w o d n iesien iu do innych. Pojaw ia się „dyna Palestyńczyków. Rów nież p rzy stąp ien ie rządu izrael
m ik a n ienaw iści”, k tó rą m o żn a porów nać do „dylem atu skiego do tych negocjacji zrodziło protesty i gwałtowne
bezpieczeństw a” w stosunkach m iędzynarodow ych, gdzie w ystąpienia ze stro n y ek strem isty czn y ch g ru p religij
w zajem ne obawy, n ieu fn o ść i nienaw iść podsycają się nych w Izraelu. G dy w latach 1992-1993 nasilił się
w zajem nie 2. K ażda ze stro n d ram aty zu je i wyolbrzym ia konflikt Czeczenii z Rosją, rząd D udajew a zdom inow ały
466 467
li ...
■ m ,r W T T rf i - - « 5- :v .
472
P o g łęb ien ie tożsam ości religijnej spow odow ane przez o przywódcy Serbów bośniackich: „W pojęciu K aradżicia
w ojnę i czystki etn iczn e, postaw a przywódców oraz jest to eu ro p ejsk a w ojna antyim perialistyczna. Uważa
pom oc i n acisk i ze stro n y in n y ch p ań stw m uzułm ań . on za swoją m isję w ykorzenienie o statn ich pozostałości
sk ich powoli, lecz w yraźnie, p rzem ien iały B ośnię ze im perium tu reck ieg o ” 12. Z kolei M uzułm anie bośniaccy
Szw ajcarii B ałkanów w Ira n teg o regionu. określili się ja k o ofiary ludobójstw a, k tó ry ch los je s t
W w ojnach kresow ych d ziałają bodźce, k tó re n ie tylko Zachodowi obojętny ze w zględu n a ich religię, zasługują
sk łan iają k a ż d ą ze stro n do p o d k reślan ia w łasnej tożsa więc n a pom oc świata m uzułm ańskiego. Wszyscy uczest
m ości cyw ilizacyjnej, ale i tożsam ości drugiej strony. nicy jugosłow iańskich w ojen uznali je więc za konflikty
K ażda z n ich uważa bowiem , że toczy swoją lokalną wojnę religijne lub etniczno-religijne, takiego zd an ia była też
n ie ty lk o przeciw ko in n ej lokalnej g ru p ie etnicznej, ale- większość obserw atorów . J a k p o d k reślał M isha G lenny,
in n ej cywilizacji. Z agrożenie je s t w ięc w yolbrzym iane „konflikt w coraz w iększym sto p n iu n ab ierał cech w alki
i rozdm uchiw ane, a porażka m a konsekw encje nie tylko ¡^religijnej m iędzy trz em a w ielkim i eu ro p ejsk im i wy
dla danej grupy, ale dla jej całego kręgu.kulturow ego. znaniam i: katolicyzm em , praw osław iem i islam em - po
S tąd p iln a potrzeba zm obilizow ania swojej cywilizacji do 7 z o s ta ło ś c ia m i po im periach, k tó re niegdyś graniczyły
udziału w konflikcie. L okalną w ojnę przedstaw ia się jako I ze sobą w B ośni” 13.
w ojnę religijną, starcie cywilizacji, m ające doniosłe kon I P ostrzeganie w ojen kresow ych ja k o starć cywiliza-
sekw encje d la w ielkich g ru p ludzkości. N a początku lat cyjnych ożywiło też n a nowo teorię d o m in a z czasów
dziewięćdziesiątych, gdy prawosławie i cerkiew prawosła Z im n e j wojny. Dzisiaj je d n a k w ygląda to tak , że to
w na stały się znow u cen traln y m i elem en tam i rosyjskiej główne p ań stw a poszczególnych cywilizacji w idzą po
św iadom ości narodow ej, co „w yparło w szystkie inne trzebę zapobieżenia porażce w lokalnym konflikcie,
w yznaw ane przez R osjan religie, z których najważniejszą bo m ogłaby ona zapoczątkow ać proces kolejnych coraz
był islam ” n , R osjanie uznali, że w ich in tere sie leży ; w iększych k lę sk prow adzących do totalnej katastrofy.
określenie wojny m iędzy klan am i i regionam i w Tadżyki ; N ieprzejednane stanow isko rząd u In d ii w kw estii K a
sta n ie oraz w ojny z C zeczenią ja k o części większego, szm iru w ynika w znacznej m ierze ze strach u , że u tra ta
toczącego się od w ieków starcia m iędzy prawosławiem tej prow incji m ogłaby w śród in n y ch m niejszości et
a islam em . L okalni przeciw nicy zw iązani są z islam skim nicznych i religijnych ożywić te n d e n c je niepodległo-
fu n d am en taliz m em i prow adzą dżihad, a ich przywódcy 1ściowe i doprow adzić do rozp ad u Indii. M in ister spraw
o rie n tu ją się n a Islam ab ad , T eh eran , R ijad i A nkarę. zagranicznych K ozyriew ostrzegał, że je śli R osja nie
W byłej Ju gosław ii Chorw aci u znali się za szlachetną położy k re su politycznej przem ocy w T adżykistanie,
aw angardę Z achodu, staw iającą m ężn ie czoło naporowi rozszerzy się ona n a K irgizję i U zbekistan. M ogłoby
praw osław ia i islam u. Serbow ie określali swoich wrogów , to pobudzić ru c h y secesjonistyczne w m u zu łm ań sk ich
n ie tyle ja k o b o śn iack ich C horw atów i M uzułm anów , ; republikach F ederacji R osyjskiej, i skończyłoby się
ale „W atykan” oraz „islam skich fundam entalistów ” na tym , ja k tw ierdzą niektórzy, że islam sk i fu n d a
i „bezecnych T urk ó w ” od w ieków zagrażających chrześ m entalizm zaw itałby n a Plac Czerwony. D latego, zda
cijań stw u . P e w ien zach o d n i d y p lo m ata pow iedział niem Jelcyna, g ranica afgańsko-tadżycka je s t w istocie
474 {’ 475
CYWILIZACJA RU SZA NA ODSIECZ:
g ran icą Rosji. Europejczycy z ko lei daw ali w yraz nie
K RAJE POKREW NE I DIASPORA
pokojom , że u tw o rzen ie p a ń stw a m uzu łm ań sk ieg o
w byłej Ju gosław ii stw orzy b azę w yjściow ą dla m uzuł
K onflikt, ja k i trw ał przez czterdzieści lat zim nej wojny,
m ań sk iej im ig racji i fu n d a m en taliz m u islam skiego,
m iał tę cechę, że przenikał z góry w dół, superm ocarstw a
w zm acniając to, co Ja cq u e s C hirac o k reślał ja k o ,,îes
starały się bowiem rekrutow ać sojuszników i partnerów
odeurs d 'Isla m ” w E u ro p ie 14. G ranica Chorw acji jest
oraz korum pow ać, przekabacać lub neutralizow ać sojusz
w istocie gran icą Europy.
ników i p artn eró w drugiej strony. N ajbardziej zacięta
Z n asila n iem się działań w ojennych k ażd a strona
ryw alizacja toczyła się, oczywiście, w T rzecim Świecie,
d em onizuje przeciw ników , przedstaw iając ich często
gdzie superm ocarstw a w yw ierały naciski n a now e i słabe
ja k o po d lu d zi i u sp raw ied liw iając ty m sam y m ich
państw a, b y je skłonić do w łączenia się w konflikt
zabijanie. „W ściekłe p sy trz eb a w ystrzelać” - powie
globalny. P o zim nej w ojnie rozliczne k o nflikty w spól
dział Jelcy n o bojow nikach czeczeńskich. „Tych nie
notowe zajęły m iejsce konfrontacji superm ocarstw . Kie
o k rzesan y ch łajdaków trzeb a w ystrzelać, i m y to zrobi
dy b io rą w n ic h ud ział grupy p ań stw z różnych kręgów
m y ” - stw ierdził in d o n ezy jski g en erał T ry Sutrisno,
kulturow ych, k o n flik ty te w ykazują ten d en cję do roz-
m ów iąc o m asak rze lu d n o ści W schodniego Tim oru
rzeszania się i eskalacji. W m iarę n asilan ia się konfliktu
w 1991 ro k u . Ożyw ają d em o n y przeszłości: Choiwaci
każda stro n a stara się m obilizować n a pom oc kraje
sta ją się „u staszam i”, M u zu łm anie „T urkam i”, a Ser
i gru p y ze swojej cywilizacji. Pom oc w takiej czy innej
bow ie „czetn ik am i”. M asow e m ordy, to rtu ry , gwałty
form ie, oficjalna lu b nieoficjalna, ja w n a lub tajna,
i b ru ta ln e w ysiedlanie lu d n o ści cyw ilnej są uspraw ied
m aterialna, h u m a n ita rn a , dyplom atyczna, finansow a,
liw ione, bo zbiorow a nien aw iść żywi się zbiorow ą nie
sym boliczna lu b w ojskowa, zawsze nadchodzi od je d
naw iścią. Jej o b iek tem sta ją się sym bole i wytwory
nego łu b w ięcej pokrew nego państw a lub grupy. Im
w rogiej k u ltu ry . S erbow ie sy stem aty czn ie niszczyli
dłużej trw a k o n flik t n a linii granicznej, ty m aktyw niej
m eczety i k laszto ry fran ciszk ań sk ie, a C horw aci wysa
kraje p okrew ne p odejm ują role pom ocników , powstrzy-
d zali praw osław ne m o n asty ry. Zagrożone są m uzea
mywaczy lu b m ediatorów . S k u tk iem tego „syndrom u
i biblio tek i, te sk ład n ice k u ltu ry . S yngaleskie siły
krajów p okrew nych” konflikty graniczne m ają znacznie
bezpieczeństw a spaliły b ib lio tek ę p u b liczn ą w Dżafnie,
w iększy po ten cjał eskalacji niż rozgryw ające się w ob
niszcząc b ezcen n e literack ie i historyczne dokum enty
rębie jed n eg o k rę g u kulturow ego. Do ich ograniczenia
k u ltu ry tam ilsk iej, a serb scy artylerzyści ostrzeliwali
i zakończenia n iezb ęd n a je s t przew ażnie m iędzycywili-
m u zeu m narodow e w Sarajew ie. Sei'bowie oczyścili
zacyjna w spółpraca. W odróżnieniu od sytuacji z okresu
b o śn iack ie m iasto Z vo rn ik z 40000 M uzułm anów i za
zim nej w ojny, k o n flik t n ie zaczyna się na górze i nie
tk n ę li krzyż n a m iejscu w ysadzonej w pow ietrze wieży
spływa w dół, lecz n a ra sta z dołu do góry.
o sm ań sk iej. J ą z kolei T u rcy zbudow ali n a m iejscu
P ań stw a i gru p y w różnym sto p n iu angażują się
cerkw i zburzonej w 1463 ro k u 15. W w ojnie między
w w ojny kresow e. Podstaw ow ym i u czestn ik am i są te,
k u ltu ra m i k u ltu ra przegryw a.
które rzeczyw iście ze sobą walczą. M ogą to być państw a,
477
476
ja k w w ojnie m iędzy In d iam i i P a k istan em czy Izraelem Jednakże drugo- i trzeciorzędni u czestnicy są ponadto
i jeg o sąsiadam i, ale też g ru p y lokalne nie będące zainteresow ani ograniczeniem zasięgu w alk, nie chcą
pań stw am i albo w n ajlepszym razie stanow iące ich bowiem zostać bezpośrednio w ciągnięci w konflikt.
zalążek, ja k w p rz y p ad k u B ośni czy O rm ian w Górnym W spom agając stro n y w alczące starają się w ięc rów no
K arabachu. W k o n flik tach b io rą n iek ied y udział uczest cześnie pow strzym yw ać je i nam aw iać do przyjęcia
nicy drugorzędni, k tó ry m i są przew ażnie p aństw a blisko bardziej u m iarkow anych celów. P ró b u ją te ż przew ażnie
zw iązane ze stro n am i podstaw ow ym i, ja k rządy Serbii negocjować ze sw oim i drugo- i trzeciorzędnym i od
i Chorw acji w byłej Jugosław ii oraz A rm enii i Azerbej pow iednikam i po drugiej stro n ie linii granicznej, by
d żan u n a K aukazie. Jeszcze luźniej zw iązane z konflik zapobiec w te n sposób eskalacji w ojny lokalnej w szerszy
te m są p ań stw a „trzeciorzędne” , bardziej odległe od konflikt z ud ziałem państw -ośrodków . W ykres 11.1
sceny w ydarzeń, ale połączone w ięzam i cywilizacyjnymi przedstawia relacje m iędzy p o tencjalnym i stro n am i
ze stro n am i k o n flik tu : N iem cy, R osja i p aństw a islam wojen kresow ych. Nie we w szystkich w ojnach w ystępuje
skie w odniesieniu do byłej Jugosław ii oraz Rosja, Turcja tak p ełn a obsada, ale n iek tó ry ch to dotyczy, m iędzy
i Iran w w ypadku sporu orm iańsko-azerskiego. Ci uczest innym i k o n flik tu w byłej Jugosław ii i n a Z akaukaziu.
nicy trzeciego sto p n ia to często państw a-ośrodki po Prawie k ażd a w ojna kresow a m oże rozw inąć się n a tyle,
szczególnych cywilizacji. S połeczności diaspory pod by zaangażow ać uczestników n a w szystkich p rze d sta
staw owych uczestn ik ó w k o n flik tu - jeśli istn ieją - także wionych tu poziom ach.
odgryw ają p ew n ą rolę w w ojnach kresow ych. Ponieważ Diaspora i k raje pokrew ne były w te n czy in n y sposób
w podstaw ow ym k o n flik cie zaangażow anych je s t prze w ciągnięte w k ażd ą w ojnę toczącą się w latach dziew ięć
w ażnie m ało ludzi i sp rz ętu wojskow ego, naw et stosun dziesiątych n a g ranicach m iędzy cywilizacjam i. P onie
kowo sk ro m n a pom oc z zew nątrz, w postaci pieniędzy, waż ta k znaczną rolę odgryw ają w tych w ojnach grupy
b ro n i i ochotników , m oże częstokroć w płynąć w sposób m uzułm ańskie, jak o strony bezpośrednio zaangażowane,
isto tn y n a w y n ik wojny. m uzułm ańskie rządy i stow arzyszenia byw ały najczęś
In n e stro n y k o n flik tu n ie są w eń aż ta k zaangażowane ciej u czestn ik am i drugo- i trzeciorzędnym i. N ajaktyw
ja k u czestn icy pierw szego stopnia. S tronom bezpośred niejsze były rządy A rabii Saudyjskiej, P ak istan u , Iran u ,
nio zaangażow anym n ajsilniejszego poparcia udzielają Turcji i Libii, k tó re w spólnie, a czasam i z udziałem
zw ykle społeczności w diasporze, k tó re całym sercem i innych p ań stw m u zu łm ań sk ich , w spierały w rozm ai
id en ty fik u ją się ze spraw ą, o k tó rą w alczą ich ziom tym zak resie m uzułm anów w alczących z niem uzuł-
kow ie, i stają się bardziej p ap iesk ie od papieża. Zainte ::.:inami w P alesty n ie, L ibanie, B ośni, Czeczenii, na
resow anie rządów b ędących d rugorzędnym i i trzecio Zakaukaziu, w T adżykistanie, K aszm irze, S u d an ie i na
rzęd n y m i u cz estn ik am i m a bardziej złożony charakter. Filipinach. P onadto w iele m u zu łm ań sk ich grup z pierw-
T akże udzielają zw ykle pom ocy podstaw ow ym stronom f.-nj linii fro n tu otrzym yw ało pom oc od p o n a d p a ń st
k o n flik tu , a n aw et je śli teg o n ie robią, są o to podej wowej islam istycznej m iędzynarodów ki w eteranów woj
rzew ane przez g ru p y antag o n istyczne, k tó re wykorzys ny afgańskiej, którzy włączali się w rozm aite konflikty
tu ją to, by z k o lei w spierać w łasnych krewniaków. - od w ojny domowej w Algierii po wojnę w Czeczenii
jrapp-r#"' -~"T!
i p arty zan tk ę n a Filipinach. D ziałania tej międzynaro- ców m iało w zm ocnić co najm niej 1200 m udżahedinów
dówld, ja k stw ierdził pew ien analityk, polegały na „roz rZ A fganistanu, T adżykistanu i S u d an u uzbrojonych
syłaniu o chotników celem u stan a w ian ia w ładzy islami- w rak iety S tin g e r i in n ą broń dostarczoną przez A m ery
stów w A fganistanie, K aszm irze i B ośni, prowadzeniu k an ó w do w alki ze Zw iązkiem R adzieckim ł8. P arty zan t
w spólnych w ojen propagandow ych przeciw rządom zwal ka M oro n a F ilipinach korzystała przez ja k iś czas
czającym islam istów , organizow aniu w diasporze islam z pom ocy finansow ej i dostaw sprzętu z M alezji. F u n d u
sk ich ośrodków służących jak o polityczne sztaby wszyst szy dostarczały rządy arabskie, k ilk a tysięcy pow stań
k ic h ty ch u g ru p o w a ń ” łG. L iga P a ń stw A rabskich ców przeszło szkolenie w Libii, a ek strem isty czn ą grupę
i O rganizacja K onferencji Islam skiej tak że udzielały Abu S ayyaf organizow ali p ak istań scy i afgańscy fu n d a
p oparcia p ań stw o m członkow skim i starały się koor m entaliści in. W Afryce S u d an p om agał m u zu łm ań sk im
dynow ać ich działan ia zm ierzające do w zm ocnienia rebeliantom z E rytrei walczyć z Etiopią, Etiopia w odw e
pozycji m uzułm anów w m iędzynarodow ych konfliktach. cie zapew niała „chrześcijańskim buntow nikom ” z S uda
Zw iązek R ad zieck i był p o d sta w o w ą . stro n ą wojny nu w sparcie logistyczne i schronienie n a swym tery to
afg ań sk iej, a po zak o ń czen iu zim nej w ojny R osja brała rium . O trzym yw ali oni rów nież podobnego rodzaju
u d ział ja k o stro n a podstaw ow a w w ojnie czeczeńskiej, pomoc od U gandy, co częściowo odzw ierciedlało jej
jak o d ru g o rzęd n a - w w alk ach w T adżykistanie i trzecio „bliskie zw iązki religijne, rasow e i etniczne z sudański-
rz ę d n a w w ojnach toczących się w byłej Jugosławii. mi reb elian tam i”. R ząd S u d a n u otrzym ał n ato m iast od
In d ie zaangażow ane są ja k o s tro n a podstaw ow a w Kasz Iranu c h iń sk ą broń w artości 300 m in dolarów i pom oc
m irze, a ja k o d ru g o rzę d n a n a S ri Lance. Główne pań szkoleniow ą u d zielan ą przez ira ń sk ich doradców woj
stw a zachodnie były trzeciorzędnym i u czestn ik am i kon skowych, co umożliwiło przeprow adzenie wielkiej ofensy
flik tó w ju g o sło w iań sk ich . R odacy w alczących stron wy przeciw rebeliantom w 1992 roku. R ozm aite zachod
żyjący w diasporze odgryw ali pow ażną rolę w długotrwa nie organizacje chrześcijańskie dostarczały im z kolei
łych w alk ach m iędzy Izraelczykam i i Palestyńczykam i, żywności, leków, sprzętu, a także broni, ja k tw ierdził
po p ierali też O rm ian, Chorw atów i Czeczenów. Dzięki rząd su d a ń sk i 20.
telew izji, fak so m i poczcie elek tro n iczn ej „diaspora W w ojnie toczącej się m iędzy pow stańcam i tam ilskim i
an g ażu je się n a nowo, a czasem dochodzi do polaryzacji (hinduistam i) a sy ngaleskim i w ładzam i S ri L an k i (bud
jej stan o w isk za spraw ą n ie u sta n n e g o k o n ta k tu z byłą dystami), rząd In d ii udzielał z początku znacznej pom o
ojczyzną. Słowo ’b yły’ tra ci ju ż swoje znaczenie” I7. cy partyzantom , dostarczając im pieniędzy, broni i za
P odczas w ojny o K aszm ir P a k ista n jaw nie udzielał pew niając szkolenie w południow ych Indiach. W 1987
reb elian to m dyplom atycznego i politycznego poparcia, roku, k ied y siły rządow e były b lisk ie p okonania Tam ii-
a także, co potw ierdzały p a k ista ń sk ie źródła wojskowe, skich Tygrysów, in d y jsk a opinia publiczna niezw ykle
dostarczał znacznej pom ocy finansow ej, broni, zapewniał się oburzała n a to „ludobójstw o”. R ząd In d ii zorganizo
szkolenie, w sparcie logistyczne i schronienie n a swym wał pow ietrzne dostaw y żyw ności dla Tam ilów, „dając
terytorium . W ich im ien iu prow adził także lobbying prezydentow i Jay ew ard en e do zrozum ienia, że Indie
w śró d p a ń stw m u zu łm ań sk ich . Do 1995 ro k u powstań zam ierzają pow strzym ać go p rzed zadaniem Tam ilom
480
W ykre s 11.1
S TR U KTU RA ZŁOŻONEJ W O JN Y KRESOWEJ terytorium , u d o stęp n iając 800 k m w ybrzeża, i n a w ysy
Cywilizacja, 8
panie b ro n i i in n y ch dostaw przez w ąską C ieśninę P alk
C yw ilizacja A
powstańcom na S ri L ance 22.
Począw szy od 1979 ro k u Zw iązek R adziecki, a n a
stępnie Rosja, uwikłały się w trzy poważniejsze wojny
m uzułm ańskim i sąsiad am i n a południu: w ojnę afgań-
ską 1979-1989, jej swego rodzaju pow tórkę w Tadżyki-
stanie od 1992 roku, i w ojnę czeczeńską, k tó ra zaczęła
się w 1994 roku. P o u p a d k u Zw iązku R adzieckiego
iw T ad ży k istan ie objął w ładzę rząd kom unistyczny.
W iosną 1992 ro k u w ystąpiła przeciw n iem u opozycja
złożona z g ru p regionalnych i etnicznych, zarów no
świeckich, ja k i islam skich. O pozycjoniści, zasilani
zb rojn a p rzem o c
bronią z A fganistanu, w e w rześn iu tegoż ro k u w yrzucili
poparcie
po w strzym yw a n ie prorosyjski rząd z D uszanbe, stolicy rep u b lik i. R ządy
negocjacje
Rosji i U zbekistanu żywo zareagowały, ostrzegając przed
szerzeniem się m uzu łm ań sk ieg o fu n d am en talizm u . R o
ostatecznego ciosu” 21. R ządy obu p ań stw osiągnęły syjska 201. Dywizja Z m echanizow ana, k tó ra pozostała
n a stę p n ie p o ro zu m ien ie, n a m ocy którego Sri Lanka w T adżykistanie, dostarczyła broni siłom w iernym rzą
m iała przyznać rejo n o m ta m ilsk im znaczną autonom ię, dowi, a R osjanie w ysłali dodatkow e oddziały n a granicę
w zam ian za co party zan ci m ieli zdać b ro ń arm ii indyj / A fganistanem . W listopadzie 1992 ro k u Rosja, U zbeki
skiej. In d ie w ysiały n a w yspę 50000 żołnierzy, którzy stan, K azachstan i K irgizja zgodziły się n a rosyjską
m ieli po ro zu m ien ie w prow adzić w życie, ale Tygrysy i uzbecką in terw en cję zbrojną, pozornie w celu u trzy
odm ów iły o d d an ia b roni. W krótce się okazało, że żoł m ania pokoju, w rzeczyw istości zaś po to, by włączyć
nierze indyjscy zostali w ciągnięci w w alkę z partyzan się do wojny. P rzy tak im p o p arciu oraz dostaw ach
tam i, k tó ry c h p rze d te m w spierali. Siły in d y jsk ie wyco rosyjskiej b ro n i i p ieniędzy siłom byłego rząd u udało
fano z p o czątkiem ro k u 1988. W 1991 ro k u prem ier się odbić D uszanbe i odzyskać k o n tro lę n a d w iększością
R ajiv G an d h i został zam ordow any - ja k tw ierdzą Hin .śraju. P o tem przeprow adzono czystkę etniczną, a siły
du si - przez zw olennika tam ilsk ich pow stańców , a sta opozycji i uchodźcy wycofali się do A fganistanu.
now isko w ładz in d y jsk ich w obec Tygrysów staw ało się R ządy bliskow schodnich p ań stw m u zu łm ań sk ich za
coraz bardziej w rogie. W ładze nie m ogły je d n a k prze protestow ały przeciw rosyjskiej interw encji zbrojnej.
szkodzić okazyw aniu im sy m p atii i pom ocy przez 50 Iran, P a k ista n i A fganistan w spom ogły pieniędzm i,
m in Tam ilów zam ieszk u jący ch południow e Indie. Wła bronią i szkoleniem opozycję, n ab ierającą coraz b ar
dze prow incji T am il N adu, sprzeciw iając się N ew Delhi, dziej islam skiego ch arak teru . W 1993 ro k u w iele ty
zezwoliły T ygiysom T am ilsk im n a działalność n a swoim sięcy bojow ników m iało zostać przeszkolonych przez
afg ań sk ich m udżahedinów . W iosną i latem 1993 roku w ładze radzieckie przyznały O setyjczykom . R osjanie
p arty zan ci tadżyccy d o k o n ali szereg u w ypadów przez zareagow ali interw encją po stro n ie praw osław nych Ose-
afg ań sk ą granicę, zabijając p ew n ą liczbę rosyjskich tyjczyków. B rały z niej udział je d n o stk i kozackie. T ak
pograniczników . R osja zareagow ała n a to przerzuce opisyw ał to zagraniczny kom entator: „W listopadzie
n iem jeszcze w iększych sił do T a d ży sk ista n u oraz 1992 ro k u w ioski in g u sk ie w O setii zostały otoczone
zm asow anym o strzałem z dział i m oździerzy i atakam i i ostrzelane przez rosyjskie czołgi. Ludzi, którzy przeżyli
lotniczym i n a cele w A fganistanie. Je d n a k ż e rządy bom bardow anie, zabito albo uprow adzono. M asakry
ara b sk ie dostarczyły p a rty zan to m środków n a zakup dokonały oddziały osetyńskiego OMON, ale siły rosyj
przeciw lotniczych ra k ie t ty p u S tinger. W 1995 roku skie w ysłane w te n rejon w celu ’u trzy m an ia pokoju’
w T a d ży k istan ie stacjonow ało około 25 000 rosyjsłuch zapew niły im osłonę” 24. „The E conom ist” pisał, że
żołnierzy, a R o sja finansow ała p o n ad połowę w ydatków „trudno pojąć, że ta k ogrom nych zniszczeń dokonano
n iezb ęd n y ch do u trz y m a n ia rz ą d u rep u b lik i. P artyzan w ciągu n iesp e łn a ty g o d n ia”. B yła to „pierw sza czystka
tów energ iczn ie w sp ierały w ładze A fg an istan u i innych etniczna w F ederacji R osyjskiej”. Rosja w ykorzystała
p ań stw m u zu łm a ń sk ich . J a k p o d k reśla B a rn e tt Rubin, ten konflikt, by zagrozić czeczeńskim sojusznikom
poniew aż a n i ag en cjo m m iędzynarodow ym , an i Za Inguszów , co doprow adziło do „natychm iastow ej m obi
chodow i n ie u d ało się d ostarczyć T adżykistanow i i Af lizacji C zeczenii i K onfederacji N arodów K aukazu
ganistanow i znaczącej pom ocy, pierw szy uzależnił się (w przeważającej w iększości m uzułm ańskich). K onfede
całkow icie od Rosji, a d ru g i od m u zu łm a ń sk ic h krajów racja zagroziła, że wyśle pół m iliona ochotników przeciw
pokrew nych. „K ażdy a fg ań sk i dow ódca, k tó ry chciałby wojskom rosyjskim , jeśli te nie wycofają się z terytorium
dzisiaj otrzym ać pom oc z zagranicy, m u si albo za czeczeńskiego. Po pełnym napięcia im pasie Rosja wyco
spokoić żąd an ia a ra b sk ic h i p a k ista ń sk ic h sponsorów, fała się, by un ik n ąć przekształcenia się konfliktu pói-
k tó rzy ch cą rozszerzyć d ż ih a d n a Azję Środkow ą, albo nocnoosetyjsko-inguskiego w w ojenną pożogę” 25.
przyłączyć się do h a n d la rz y n a rk o ty k a m i” 23. W ojenna pożoga ogarnęła region w g ru d n iu 1994 roku,
P rologiem trzeciej w ojny R o sjan z m u zu łm an am i, tej kiedy R osjanie przypuścili a ta k m ilitarn y n a Czeczenię.
w północnym K au k azie, były w alki, do ja k ic h doszło Ich akcję poparli przyw ódcy dw óch rep u b lik praw o
w la ta c h 1992-93 m ięd zy sąsiad u jący m i ze sobą prawo sławnych, G ruzji i A rm enii, podczas gdy p rezy d en t
sław nym i O sety jczy k am i i w yznającym i islam Ingusza- U krainy „dyplom atycznie uchylił się od zajęcia stan o
m i. Inguszow ie w raz z C zeczenam i i in n y m i ludam i wiska, wzywając tylko do pokojow ego uregulow ania
m u zu łm a ń sk im i zo stali podczas II w ojny światowej kryzysu”. R osjan poparł praw osław ny rząd Północnej
deportow ani do środkow ej Azji. O setyjczycy zostali na Osetii oraz 55-60 p ro cen t jej ludności 2G. M uzułm anie
m iejscu i zajęli m ie n ie Inguszów . W la ta c h 1956-57 w F ederacji R osyjskiej i poza n ią stanęli ja k je d e n m ąż
d ep ortow anym zezw olono n a pow rót i w ted y zaczęły się po stro n ie Czeczenii. Islam sk a m iędzynarodów ka n a
sp o ry dotyczące w łasn o ści oraz k o n tro li terytorium . tychm iast ściągnęła bojowników z A zerbejdżanu, Af
W listopadzie 1992 ro k u Inguszow ie zaczęli ze swojej ganistanu, P ak istan u , S u d a n u i in n y ch krajów . Spraw ę
re p u b lik i atak i, b y o dzyskać re jo n P rigorodny, który czeczeńską poparły p ań stw a m uzu łm ań sk ie, Turcja
484 485
%*;*:............................ ^ ^ H T '* ' 1‘ <<\f '
i Ira n dostarczyły podobno pom ocy m aterialnej, co. ; a T urcja zareagow ała zw iększoną gotowością do udziele
stw orzyło d la R osji dodatkow e bodźce do pojednania. nia pom ocy Czeczenom . W styczniu 1996 roku, kiedy
się z Iran em . B roń d la Czeczenów zaczęła napływ ać do; : działania w ojenne rozprzestrzeniły się n a tery to riu m
F ederacji R osyjskiej z A zerbejdżanu, co skłoniło Rosjan' Turcji, tu re c k a opinia publiczna odniosła się przychylnie
do zam k n ięcia granicy. O dcięło to pom oc m edyczną do porw ania przez czeczeńskich em ig ran tó w prom u
i w szelkie dostaw y d la C zeczen ii27. / rosyjskim i zakładnikam i. Z pom ocą przyw ódców cze
M u zu łm an ie w F ed eracji R osyjskiej opowiedzieli się czeńskich rząd T urcji podjął negocjacje n a te m a t rozwią
po stro n ie Czeczenów. O ile naw oływ ania do świętej zania tego kryzysu w sposób, k tó ry jeszcze bardziej
w ojny przeciw R osji ń a całym K aukazie n ie przyniosły pogorszył i tale ju ż napięte stosunki m iędzy Turcją i Rosją.
rezu ltatu , o tyle przyw ódcy sześciu re p u b lik urałsko- W ypad Czeczenów do D agestanu, reakcja R osjan i por
-nadw ołżańskich zwrócili się do Rosji, b y przerwała wanie p ro m u n a początku 1991 ro k u były dow odem , że
działan ia w ojenne, a p rzedstaw iciele m uzułm ańskich nie da się w ykluczyć ew entualnego rozszerzenia się
rep u b lik k a u k a sk ic h w ezw ali do k am p an ii obywatel konfliktu, którego u czestn ik am i staliby się z jed n ej
skiego n iep o słu szeń stw a przeciw ro sy jsk iem u panowa strony R osjanie, z drugiej zaś górskie lu d y K aukazu, ta k
niu. P rezy d en t rep u b lik i czuw askiej zwolnił czuwaskich jak to trw ało przez dziesięciolecia w X IX w ieku. „Północ
poborow ych ze służby w arm ii walczącej przeciw ich ny K aukaz to b eczk a p ro ch u ” - ostrzegała w 1995 ro k u
m u zu łm ań sk im pobratym com . „N ajsilniej protestowano Fiona H ill - „konflikt w jed n ej republice m oże się okazać
przeciw ko w ojnie” w In g u sz etii i D agestanie, dwóch iskrą, z której rozgorzeje regionalna pożoga, rozprzestrze
re p u b lik a c h sąsiad u jący ch z Czeczenią. Inguszowie niająca się n a resztę Federacji Rosyjskiej. Niewykluczone
atakow ali oddziały ro sy jsk ie zdążające do Czeczenii, co byłoby w ciągnięcie G ruzji, A zerbejdżanu, T urcji, Ira n u
skłoniło ro syjskiego m in istra spraw zagranicznych do i zam ieszkałej w tych k rajach d iaspory z północnego
stw ierdzenia, że in g u sk i rząd „praktycznie wypowiedział Kaukazu. J a k dow iodła w ojna w Czeczenii, ko n flik t
w ojnę R osji”. Do atak ó w n a siły rosyjskie dochodziło w tym reg io n ie nie je s t łatw y do opanow ania. Walki
rów nież w D agestanie. R osjanie w odw ecie ostrzeliwali przeniosły się n a te re n rep u b lik sąsiadujących z Czecze
w ioski in g u sk ie i d a g e s ta ń s k ie 28. Z rów nanie przez nich nią”. Zgodził się z ty m pew ien rosyjski analityk, którego
z ziem ią w si P ierw om ajskoje po czeczeńskim rajdzie na zdaniem w ram ach poszczególnych kręgów kulturow ych
m iasto K izlar w sty czn iu 1996 ro k u jeszcze pogłębiło powstały „nieform alne koalicje”. „C hrześcijańska Gruzja,
w rogość D agestańczyków . Armenia, G órny K arabach i P ółnocna O setia stają w szy
Spraw ę czeczeń sk ą p o p arła rów nież czeczeńska dia ku naprzeciw m uzułm ańskiego A zerbejdżanu, Abchazji,
spora, k tó ra w znacznej m ierze pow stała skutkiem C/t-czerni i In g u szetii”. Rosji, biorącej ju ż udział w w al
dziew iętnastow iecznej ag resji Rosji przeciw górskim kach w Tadżykistanie, „groziło ryzyko w ciągnięcia w dłu
lu d o m K aukazu. Z b ieran o pieniądze, nabyw ano broń gotrwałą k o n fro n tację ze św iatem isla m u ” 29.
i rek ru to w an o ochotników do oddziałów czeczeńskich. W innej w ojnie kresow ej m iędzy praw osław iem a is
D iasp o ra ta je s t szczególnie liczna w Jo rd a n ii i Turcji. lamem głów nym i u czestn ik am i byli w alczący o niepod
Jo rd a n ia zajęła zdecydow anie antyrosyjskie stanowisko, ległość O rm ianie z enklaw y G órny K arabach oraz rząd
486 487
i n aród A zerbejdżanu. U czestnikiem drugorzędnym była "drugorzędni uczestnicy w ojen kresowych. R ząd jej uznał
A rm enia, a trzecio rzęd n y m i - Rosja, T urcja i Iran jednak, iż w jego in teresie będzie poparcie A zerbejdżanu
B ardzo w ażną rolę odgryw ała ponadto w ielka orm iańska 1 i k o n fro n tacja ż A rm enią. „Nie sposób zachow ać obojęt
diasp o ra w E u ro p ie Z achodniej i A m eryce Północnej ność, k ied y zabijają naszych ziom ków ” - oświadczył
W alki zaczęły się w 1988 ro k u p rzed u p ad k iem Związku pew ien tu re c k i polityk, a in n y dodał: „Jesteśm y pod
R adzieckiego, p rzy b rały n a sile w latach 1992-1993 presją. W naszych gazetach pełno je s t zdjęć przedstaw ia
i p rzy cich ły po w ynegocjow aniu p rzerw an ia ognia jących różne potw orności. (...) M oże pow inniśm y je d n a k
w 1994 ro k u . T urcy i in n i m u zu łm an ie poparli Azerbej pokazać A rm enii, że je s t w ty m regionie w ielka T urcja”.
dżan, podczas gdy R osja sta n ę ła po stronie O rm ian, ale P rezy d en t T u rg u t Ózal w yraził podobne zdanie, stw ier
p o tem użyła sw oich wpływów w śród nich, b y się prze dzając, że T urcja „pow inna troszkę postraszyć A rm enię”.
ciw staw ić tu re c k im w pływ om w A zerbejdżanie. Wojna T urcja i Ira n ostrzegły O rm ian, że jak iek o lw iek zm iany
ta była zarów no najnow szym epizodem w odwiecznych granic są niedopuszczalne. Ózal zablokow ał dostaw y
zm ag an iach m iędzy C arstw em R osyjskim i im perium żywności i innych środków dla A rm enii przez terytorium
o sm ań sk im o k o n tro lę n a d rejo n em M orza Czarnego Turcji, w sk u te k czego zim ą 1992-1993 O rm ianom zaczę
i K aukazem , ja k i najnow szym stad iu m ostrego an ła zagrażać k lęsk a głodu. M iało to rów nież i ta k i skutek,
tag o n izm u m iędzy O rm ianam i i T urkam i, sięgającego że rosyjski m arszałek Jew gienij Szaposznikow ostrzegł,
początków XX w ieku, k ied y ci drudzy dokonali m asakry iż ,je ś li d ru g a stro n a [tj. T urcja] włączy się w tę wojnę,
ty ch pierw szych. znajdziem y się n a sk raju III w ojny św iatow ej”. W rok
W w ojnie, o k tó rej m owa, T u rcja konsekw entnie później Ózal n ad al potrząsał szabelką: „Co m ogą zrobić
w sp ierała A zerb ejd żan i przeciw staw iała się Ormianom.- O rm ianie, je śli ktoś zacznie strzelać? - szydził. - W kro
U zn an ie przez ń ią A zerb ejdżanu było pierw szym aktem czą do T u rcji”. T urcja „pokaże p azu ry ” 30.
u z n an ia niepo d leg ło ści byłej rep u b lik i radzieckiej (nie L atem i je sie n ią 1993 ro k u ofensyw a o rm iań sk a zbli
licząc krajów bałtyckich). P rzez cały czas konfliktu żająca się do irań sk iej g ranicy wywołała reakcje Turcji
d o starczała pom ocy finansow ej i m aterialn ej, szkoliła i Iran u , ryw alizujących o wpływy w A zerbejdżanie
rów nież az ersk ich żołnierzy. Gdy w okresie 1991-1992 i m u zu łm ań sk ich p aństw ach Azji Środkowej. T urcja
w alk i się nasiliły, a O rm ian ie szli naprzód, opanowując oświadczyła, że ofensyw a zagraża jej bezpieczeństw u,
tery to riu m A zerbejdżanu, w zburzona tu re c k a opinia zażądała „natychm iastow ego i bezw arunkow ego” wyco
p u b liczn a n a cisk ała n a rząd, by te n pom ógł narodowi fania w ojsk o rm iań sk ich z tery to riu m A zerbejdżanu
p o k rew n em u pod w zględem etnicznym i religijnym. i w ysłała dodatkow e siły na granicę z A rm enią. Podobno
R ząd T urcji obaw iał się jed n o cześn ie, że przebieg wy doszło ta m do w ym iany ognia m iędzy oddziałam i rosyj
d arz eń m oże u w y d atn ić podział m iędzy chrześcijań skim i i tu reck im i. P rem ier T an su Cilier oznajm iła, że
stw em a islam em , spowodować w zm ożenie poparcia postara się w ypow iedzieć w ojnę, je śli oddziały o rm iań
Z achodu d la A rm en ii i zantagonizow ać sojuszników skie w kroczą do azerbejdżańsldej enklaw y Nachiczew an
T u rcji w NATO. T u rcja znalazła się p o d klasycznym i w pobliżu tureckiej granicy. Iran także przerzucił wojsko
przeciw staw nym i naciskam i, ja k im poddaw ani są często na granicę z A zerbejdżanem i n a jego terytorium ,
489
utrzy m u jąc, że m a ono budow ać obozy dla azerskich em w ytrzym yw ała s k u tk i tu reck ieg o em bargo, „przed
uchodźców u ciek ający ch p rze d o rm iań sk ą ofensywą. dkow itym załam aniem gospodarczym uratow ał ją za
A kcja Ira n u p rzek o n ała T urków , iż m ogą sobie pozwolić strzyk m iliardów ru b li kredytów z R osji”. W iosną 1993
n a dodatkow e działan ia n ie w yw ołując kontrposunięć roku oddziały rosyjskie przyłączyły się do reg u larn y ch
ze stro n y Rosji. Był to rów nież dla n ic h dodatkowy sił o rm iań sk ich w alczących o utw orzenie korytarza
bodziec w ryw alizacji z Ira n e m o roztoczenie opieki nad łączącego A rm enię z G órnym K arabachem . W ofensywie
A zerbejdżanem . Do złagodzenia kry zy su doprowadziły na K arabach la te m 1993 ro k u m iała podobno uczestn i
w k o ń cu negocjacje m ięd zy przyw ódcam i T urcji, Ar czyć rosyjska je d n o stk a p an cern a w sile 40 czołgów 32.
m en ii i A zerbejdżanu, k tó re odbyły się w Moskwie, Z kolei A rm enia, ja k zauw ażają H ill i Jew et, „m iała
a m e ry k a ń sk a p re sja n a rząd A rm enii i n acisk tego niewiele opcji poza ścisłym sojuszem ż Rosją. J e s t od
o statn ieg o n a O rm ian w G órnym K a ra b a c h u 31. niej uzależniona pod w zględem dostaw surowców, e n e r
O rm ian ie , z am ieszk u jący m ały, śródlądow y krąj gii i żyw ności, a tak że obrony p rzed tradycyjnym i
0 u b ogich zasobach n a tu ra ln y c h , graniczący z wrogimi wrogam i - A zerbejdżanem i T urcją. Podpisała w szystkie
lu d am i tu reck im i, tra d y cy jn ie liczyli, że chronić ich J; gospodarcze i w ojskow e um ow y W spólnoty N iepodleg-
b ę d ą praw osław ni krew niacy, G ruzja i Rosja. Zwłaszcza | łych P aństw , zezwoliła n a stacjonow anie rosyjskich
R osję uzn aw an o za o p iek u ń czeg o starszego brata. Jed | wojsk n a swoim tery to riu m i zrzekła się n a korzyść Rosji
n ak ż e w m o m en cie ro zp ad u Zw iązku Radzieckiego wszelkich roszczeń do byłych radzieckich aktyw ów ” 33.
1 niepodległościow ego zryw u O rm ian w G órnym Kara g, R osyjskie p oparcie dla A rm enii rozszerzyło wpływy
b a ch u reżim G orbaczow a o drzucił ich żądania i wysłał | Rosji w A zerbejdżanie. W czerw cu 1993 ro k u nacjonalis-
w ojska do reg io n u , b y w esp rzeć lojalny, ja k uważano, | tyczny przyw ódca A bulfez Ełczibej został w w yniku
k o m u n isty czn y rząd w B aku. P o u p a d k u Związku zam achu s ta n u o d su n ięty od władzy, a jego m iejsce
R adzieckiego w zględy te u stą p iły m iejsca innym , o dłu zajął były k o m u n ista, przypuszczalnie prorosyjski Gąj-
giej histo ry czn ej i k u ltu ro w ej tradycji. A zerbejdżan ¡f.dar Alijew. U znał on, że trzeb a zjednać sobie Rosję,
oskarżył w ładze Rosji, że te „zm ieniły swe stanow isko |ż e b y pow strzym ać A rm enię. W brew w cześniejszym opo
o 180 sto p n i” i ak ty w n ie p o p arły chrześcijańską Ar li rom A zerbejdżanu postanow ił przystąpić do W NP i ze
m enię. T ym czasem ro sy jsk a pom oc w ojskow a dla Or zwolić n a stacjonow anie w ojsk rosyjskich. Otworzył
m ian zaczęła się ju ż w cześniej, w sam ej A rm ii Radziec także R osjanom drogę do m iędzynarodow ego konsor-
kiej , gdzie O rm ianie uzyskiw ali w yższe stopnie i o wiele | :cjum, k tó re m a się zająć eksploatacją azerbejdżańskich
częściej byli p rzy d zielan i do je d n o ste k bojow ych niż złóż naftow ych. R osja w zam ian za to zaczęła szkolić
m u zu łm an ie. Po w y b u ch u w ojny 336. P u łk Z m echani : azerskie siły zbrojne i w yw arła n acisk n a A rm enię, by
zow any arm ii ro syjskiej, k tó ry stacjonow ał w Górnym ta zaprzestała poparcia, dla O rm ian z K arabachu i n a
K arabachu, o d eg rał kluczow ą ro lę w a ta k u O rm ian na kłoniła ich do w ycofania się z tery to riu m A zerbejdżanu.
m iasto Chodżali, gdzie po d o b n o zm asakrow ano 1000 Popierając raz je d n ą, raz d ru g ą stronę, R osja zdołała
Azerów. W w alk ach b rały p o tem u d ział tak że rosyjskie spowodować o kreślone sk u tk i d la A zerbejdżanu i dać
oddziały sp ecn a zu . Z im ą 1992/93, k ied y A rm enia z tru- odpór w pływ om Ira n u i T urcji w ty m k raju . U dzielając
p oparcia A rm enii, n ie tylko w zm ocniła swojego najbliż Serbam i i C horw atam i, którzy rów nież walczyli m iędzy
szego so ju szn ik a n a K aukazie, ale i osłabiła głównych ? sobą. W roli uczestników drugorzędnych w ystępow ały
w ty m regionie m u z u łm a ń sk ich rywali. władze Serbii, które, w spom agając rodaków w Bośni
Oprócz Rosji głów nym źródłem poparcia d la Armenii i Chorwacji, propagow ały ideę „Wielkiej S erbii”, a także
by ła w ielka, b o g ata i w pływ ow a d iasp o ra orm iańska władze Chorwacji, z aspiracjam i do „Wielkiej Chorwa
w E uro p ie Z achodniej i A m eryce Północnej, w tym cji”, w spierające Chorw atów w Bośni. W ielkie pospolite
około m ilio n a O rm ia n w S ta n a c h Zjednoczonych ruszenie cywilizacji spraw iło, że g ru p a uczestników
i 450000 w e F rancji. D ostarczali oni p ieniędzy i innych trzeciorzędnych stała się dość liczna i obejm owała:
środków pom agających przetrw ać tu re c k ą blokadę, kadr “ P ° stro n ie Chorwacji: N iem cy, A ustrię, W atykan,
dla arm eń sk ich w ładz oraz ochotników 'dla arm ii. Ocenia in n e eu ro p ejsk ie k raje i g ru p y katolickie, później
się, że w połowie la t dziew ięćdziesiątych pom oc społecz tak że S tan y Zjednoczone,
ności o rm iań sk iej w A m eryce dla rodaków w krąju - po stro n ie Serbów: Rosję, G recję i in n e k raje praw o
o siągnęła w artość 50-75 m łn dolarów rocznie. Diaspora sław ne,
w yw ierała ta k ż e siln e n a c isk i polityczne n a rządy - po stro n ie b ośniackich M uzułm anów : Iran, Arabię
państw , w k tó ry c h zam ieszkuje. W S tan ach Zjednoczo S audyjską, Turcję, Libię, m iędzynarodów kę isłam i-
nych najw iększe sk u p isk a O rm ian znajdują się w takich stów i ogólnie k raje islam skie.
kluczow ych stan a ch , ja k K alifornia, M assachusetts M uzułm anie w B ośni otrzym yw ali tak że pom oc od
i N ew Jersey . Skończyło się n a tym , że K ongres zakazał Stanów Zjednoczonych, co było pew ną anom alią nie
u d zielan ia w szelkiej pom ocy A zerbejdżanow i, a Arme pasującą do cyw ilizacyjnego w zorca popierających się
n ia stała się trzecim najw iększym odbiorcą pomocy krajów pokrew nych. C horw acka diaspora w N iem czech
am ery k ań sk iej w p rzeliczen iu n a jed n eg o m ieszkańca. i bośniacka w T urcji pospieszyły w su k u rs ojczystym
A rm en ia n ie zdołałaby przetrw ać bez tego wsparcia krajom. K ościoły i ugrupow ania religijne działały a k
z zagranicy, k tó re m u zaw dzięcza p rzydom ek „Izraela tywnie n a rzecz w szystkich trzech stron. N a działania
K au k azu ” 34. T a k ja k do po w stan ia diaspory ludów rządów N iem iec, T urcji, R osji i Stanów Zjednoczonych
północnego K au k azu przyczyniły się a ta k i R osjan na poważny w pływ w yw ierały gru p y n acisk u i opinia p u b
te n reg io n w X IX w ieku,, ta k m asa k ry O rm ian przez liczna w odnośnych krajach.
T u rk ó w n a p o czątk u XX w iek u stw orzyły orm iańską Pom oc i poparcie udzielane przez drugo- i trzecio
diasporę, k tó ra z czasem um ożliw iła A rm enii stawienie rzędnych uczestników k o n flik tu odegrały zasadniczą
oporu T u rcji i p o k o n an ie A zerbejdżanu. :ołę w p rzeb ieg u wojny, a podejm ow ane przez nich
B yła Jugosław ia n a p o czątk u la t dziewięćdziesiątych działania pow strzym ujące przyczyniły się do jego zakoń
stała się w idow nią najb ard ziej złożonego i kom pletnego czenia. R ządy Chorw acji i S erbii dostarczały broni,
zestaw u w ojen kresow ych. N a szczeblu podstawowym .-'rodków m aterialnych, pieniędzy, zapew niały schronie
w yglądało to tak , że w C hoiw acji w ładze i ludność nie, a czasam i w ysyłały siły zbrojne n a odsiecz rodakom
chorw acka w alczyły z chorw ackim i S erbam i, a w Bośni '.vałczącym n a te re n ie in n y ch republik. Serbow ie, Chor
i H ercegow inie rz ą d b o śn iack i w alczył z bośniackim i waci i M uzułm anie otrzym yw ali znaczną pom oc od
492 493
cyw ilizacyjnych pobratym ców spoza byłej Jugosławii :■ n iem ”. N iem cy w yw arły z.kolei p resję n a U nię E uropej-
- sk ład ały się n a n ią pien iąd ze, broń, dostaw y, ochot ij ską, b y u zn ała dw a now e niepodległe państw a, a uzys-
nicy, szkolenie w ojskow e oraz w sparcie polityczne i dyp | kaw szy ta k ie gw arancje, sam e w g ru d n iu 1991 ro k u
lom atyczne. W podstaw ow ej płaszczyźnie k o n flik tu nie f dokonały a k tu u zn an ia, zan im uczyniła to U nia. „Przez
zw iązani z żad n y m rząd em Serbow ie i Chorw aci przeja f cały czas k o n flik tu - zauw ażył w 1995 ro k u pew ien
w iali n a ogół n ajbardziej sk rajn y nacjonalizm , byli niem iecki uczony - B onn uw ażało C horw ację i jej
n iep rzejed n an i w sw ych żąd an iach i najbardziej wojow przyw ódcę F ran ja T u d jm an a za swego rodzaju protego
niczy w d ążen iu do sw ych celów. R ządy Chorwacji w anego niem ieckiej polityki zagranicznej, k tó ry pom i
i Serbii, uczestnicy d ru g o rzęd n i, z początku energicznie mo nieobliczalnego zachow ania zawsze m ógł liczyć n a
w spierały w alczących rodaków , ale za spraw ą swych k o n sek w en tn e niem ieck ie poparcie” 35.
bardziej zróżnicow anych interesów odegrały później rolę A ustria i W łochy szybko uznały now e państw a, a za
m ed iato rsk ą i ham ującą. R ządy Rosji, N iem iec i Stanów raz p o tem za ich przy k ład em poszły in n e k raje Za
Zjednoczonych w yw ierały n a cisk n a p o p ieran e prze/ chodu, ze S tan am i Zjednoczonym i w łącznie. Kluczową
siebie stro n y d ru g o rzęd n e, by je skłonić do powściąg - rolę o degrał też W atykan. P apież oznajm ił, że C hor
liw ości i kom prom isu. wacja je s t „szańcem [zachodniego] chrześcijaństw a”
R ozpad Jugosław ii zaczął się w 1991 roku, kiedy i pospieszył z dyplom atycznym u zn an iem obu państw ,
Słow enia i Chorw acja podjęły staran ia o uniezależnienie zanim uczyniła to U nia E u ro p e js k a 36. Stolica A pos
się i zwróciły się o p o p arcie do m ocarstw zachodnio tolska zajęła w ięc w konflikcie w yraźnie określone
europejskich. R eak cję Z achodu określiły N iem cy, a na stanow isko, co m iało kon sek w en cje w 1994 roku, kiedy
ich reak cję z kolei w płynęły w znacznym stopniu po papież zaplanow ał złożenie w izyt w trz e c h republikach.
w iązania katolickie. R ząd b o ń sk i znalazł się pod nacis Sprzeciw serb sk iej cerkw i praw osław nej uniem ożliw ił
k iem h ierarch ii K ościoła katolickiego, baw arskiej CSU, jego w izytę w B elgradzie, poniew aż zaś Serbow ie nie
będącej p a rtn e re m koalicyjnym , „F ran k fu rter Ałlgemei- wyrazili gotow ości zapew nienia m u bezpieczeństw a,
n e Z eitu n g ” i in n y ch m ediów . Szczególnie baw arskie anulow ał w izytę w Sarajew ie. U dał się je d n a k do Z a
środki p rzek azu przyczyniły się do stw orzenia nastrojów grzebia, gdzie oddał cześć kardynałow i A łojziejem u
społecznych sprzyjających u z n a n iu Chorwacji. „Telewi Septinaciow i, zw iązanem u podczas II w ojny światowej
zja baw arsk a - p isała F lo ra Lew is - licząca się z bardzo z faszystow skim reżim em Chorwacji, k tó ry p rześla
konserw atyw nym rząd em B aw arii i silnym , pewnym dował i m ordow ał Serbów, Cyganów i Żydów.
siebie K ościołem k ato lick im m ającym b lisk ie związki Zapew niw szy sobie u zn an ie swej niepodległości przez
z K ościołem w Chorwacji, o d k ąd w ojna z Serbam i Zachód, Chorw acja przystąpiła do rozbudow y potencjału
rozgorzała n a dobre, n adaw ała relacje n a całe Niemcy. wojskowego pom im o em barga ONZ, k tó ry m w e w rześ
R elacje te były bard zo je d n o stro n n e ”. R ząd w ahał się niu 1991 ro k u objęto w szystkie rep u b lik i byłej Ju g o
w k w estii u z n an ia Chorw acji i Słow enii, ale przy tak sławii. B roń napływ ała z eu ro p ejsk ich krajów katolic
silnych n acisk ach społecznych n ie m iał w iększego wy kich - N iem iec, P olski i W ęgier, a tak że z krajów
boru. „To opinia p u bliczna, n ie rząd, optow ała za uzna- laty n o am ery k ań sk ich - P anam y, C hile i Boliwii. Wraz
494
z esk alacją d ziałań w o jen n ych w 1991 ro k u dostawy W 1994 ro k u S ta n y Zjednoczone przyłączyły się do
b ro n i h iszp ań sk iej, podobno „w dużym sto p n iu kont pom ocy w rozbudow ie chorw ackich sił zbrojnych. Ig
rolow ane przez O pus D ei”, zw iększyły się w krótkim n o r u ją c n ag m in n e łam an ie przez C horw atów em barga
czasie sześciokrotnie. W iększość docierała prawdopo ONZ n a dostaw y broni, A m erykanie zapew niali im
dob nie do L u b ian y i Zagrzebia. W 1993 ro k u Chorwacja szkolenie wojskowe, oddelegowali także w ysokich rangą
m iała zak u p ić od N iem iec i P o lsk i k ilk a samolotów em erytow anych generałów jak o doradców . K ządy USA
ty p u Mig-21, za w iedzą rządów ty ch krajów . Do Chor i i N iem iec dały zielone św iatło dla chorw ackiej ofensywy
w ackiej A rm ii O brony dołączyły setki, a m oże i tysiące i n a K rajinę w 1995 roku. A m erykańscy doradcy wojskowi
ochotników „z E uropy Zachodniej, chorw ackiej diaspory ■uczestniczyli w planow aniu tego a tak u przeprow adzo
i k ato lick ich krajów E u ro p y W schodniej”, chętnych do nego w a m ery k ań sk im stylu. W edług źródeł chorwac-
u d ziału w „chrześcijańskiej kru cjacie przeciw serbs ■kich, w ykorzystano tak że m a te ria ły wyw iadow cze
k iem u kom unizm ow i i islam sk iem u fundam entaliz z am ery k ań sk ich satelitów szpiegow skich. Chorwacja
m ow i”. Zawodowi w ojskow i z krajów zachodnich zapew stała się „naszym de fa c to sojusznikiem strategicznym ”,
niali pom oc tech n iczn ą. D zięki te m u w sp arciu krajów oświadczył pew ien u rzędnik d ep artam en tu stanu. Twier
pokrew nych Chorwaci zdołali w zm ocnić swoje siły zbroj dzono, że ta k i rozwój w ydarzeń był w ynikiem „długo
n e i stw orzyć przeciw w agę d la zdom inow anej przez falowej kalkulacji, zgodnie z k tó rą region te n zostanie
Serbów arm ii jugosłow iańskiej 37. 'zdom inow any przez dw ie lokalne potęgi - je d n ą z sie
E lem e n tem zachodniego p o parcia dla Chorw acji było dzibą w Z agrzebiu, d ru g ą w B elgradzie, je d n ą zw iązaną
tak że przym ykanie oczu n a czystki etniczne, naruszenia z W aszyngtonem , d ru g ą z blokiem słow iańskim ciąg
praw człow ieka i praw w ojny, za k tó re Serbów regular nącym się aż do M oskw y” 3i>.
n ie potępiano. Z achód m ilczał, k ied y w 1995 roku W tra k c ie działań w ojennych w Jugosław ii św iat
odbudow ana a rm ia chorw acka przypuściła atak na praw osław ny jed n o m y śln ie pospieszył n a pom oc Serbii.
Serbów w K rajinie, zam ieszkujących ta m od wieków, Rosyjscy nacjonaliści, oficerowie, członkow ie p arla
i se tk i ty sięcy lu d zi zm u siła do ucieczki do Bośni m en tu i h iera rc h ia cerkw i praw osław nej nie kryli po
i Serbii. C horw acja w y k o rzystała tak że sw ą liczną dia parcia dla Serbii, pogardy dla bośniackich „T urków ”
sporę. Zam ożni Chorw aci z E uropy Z achodniej i Amery i k ry ty k i pod ad resem zachodniego i natow skiego im
k i finansow ali zak u p y b ro n i i sp rzętu . Stowarzyszenia perializm u. N acjonaliści w Rosji i S erbii w spólnie dzia
chorw ackie w S tan ach Zjednoczonych starały się wywie łali, by pobudzać w obu krajach sprzeciw w obec za
rać n acisk i n a K ongres i p rezy d en ta w im ien iu swojej chodniego „now ego ład u św iatow ego”. N astroje te
ojczyzny. Szczególnie w ażną rolę odegrała sześćsettysięcz- w znaczniej m ierze udzieliły się ludności Rosji. Na
n a społeczność chorw acka w N iem czech. W ysyłając setki przykład 60 p ro cen t m ieszkańców M oskwy było p rze
ochotników do arm ii chorw ackiej, „chorw ackie społecz ciw nalotom lotnictw a NATO latem 1995 roku. Ro
ności w K anadzie, S ta n ac h Z jednoczonych, A ustralii syjskie ugrupow ania nacjonalistyczne z pow odzeniem
i N iem czech m obilizow ały się do obrony ojczystego rekrutow ały m łodych R osjan w k ilk u w iększych m ia
k raju , k tó ry świeżo u zy sk ał niepodległość” 38. stach do w alki za spraw ę „słow iańskiego b raterstw a”.
497
. • ■: : t v ;:r ; ; - : v 7 v r - v v r j > r ; ^ - ¡ p j r - ; : y y .. v: " .•<
P odobno co najm n iej ty siąc R osjan, w raz z ochotnikam i cje ekonom iczne w obec S erbii stały się pośm iew iskiem ,
z R u m u n ii i G recji, zaciągnęło się do arm ii serbskiej, podobnie ja k em bargo n a dostaw y broni do w szystkich
by walczyć z ta k zw anym i „katolickim i faszystam i” byłych ju gosłow iańskich republik.
i „islam skim i bojow cam i”. W 1992 ro k u donoszono, że P rzez cały czas trw an ia działań w ojennych w Ju g o
w B ośni w alczy ro sy jsk a je d n o stk a „w kozackich m u n sławii rząd G recji dystansow ał się od środków przyję
d u rac h ”. W 1995 ro k u R osjanie służyli w elitarnych tych przez zachodnich członków NATO, sprzeciw iał
je d n o stk a c h arm ii serb sk iej. J a k podaw ał ra p o rt ONZ, wojskowym działaniom NATO w Bośni, popierał Serbów
R osjanie i G recy u czestniczyli w serb sk im a tak u na na forum N arodów Z jednoczonych i w yw ierał n aciski
strefę bezpieczeństw a ONZ w rejo n ie Zepy 40. na rząd am ery k ań sk i, by doprowadzić, do zniesienia
N ie bacząc n a em bargo, praw osław ni przyjaciele Ser sankcji gospodarczych przeciw Serbii. W 1994 roku
b ii zaopatryw ali ją w p o trz e b n ą b ro ń i sprzęt. Na p rem ier A n dreas P ap an d reu , p o d k reślając znaczenie
p o czątk u 1993 ro k u ro sy jsk ie stru k tu ry w ojskow e i wy związków praw osław ia z Serbią, publicznie zaatakow ał
w iadow cze m iały sp rzed ać S erbom czołgi T-55, anty- W atykan, N iem cy i U nię E u ro p ejsk ą za pospieszne
ra k ie ty i ra k ie ty przeciw lotnicze łącznej w artości 300 uznanie Słow enii i Chorw acji pod koniec 1991 r o k u 43.
m in dolarów. Do S erbii u d a li się podobno rosyjscy Borys Jelcyn, jak o przywódca państw a będącego ucze
tech n icy wojskowi, b y obsługiw ać te n sp rzęt i szkolić stnikiem trzeciorzędnym , znajdow ał się pod przeciw
Serbów w jeg o obsłudze. S erb ia nabyw ała b ro ń tak że od staw nym i naciskam i. Z jed n ej stro n y p ra g n ą ł utrzym ać
in n y ch krajów praw osław nych. „N ajgorliw szym i” do i rozw inąć korzystne, dobre sto su n k i z Z achodem ,
staw cam i były R u m u n ia i B ułgaria, swój w k ład wniosła / drugiej - pom óc S erbom i w ytrącić a rg u m en ty poli
też U kraina. P o n ad to ro sy jsk ie oddziały sił pokojowych tycznej opozycji, k tó ra n ie u sta n n ie oskarżała go o u le
w e w schodniej Sław onii przekazyw ały Serbom zaopa ganie n acisk o m Z achodu. W k o ń cu te o statn ie w zględy
trz en ie ONZ, u łatw iały ru c h y serb sk ich w ojsk i pom a przew ażyły i R osja często i k o n sek w en tn ie udzielała
gały zdobyw ać b r o ń 4ł. Serbom p o parcia dyplom atycznego. W 1993 i 1995 roku
Pom im o san k cji ekonom icznych S erbia całkiem nie rząd Rosji stanow czo się sprzeciw ił zaostrzeniu sankcji
źle daw ała sobie radę. Paliw o i in n e tow ary przem ycano ekonom icznych w obec Serbii, a p a rla m e n t praw ie je d
n a w ielk ą skalę z T im isoary. O rganizow ali to funk nom yślnie głosow ał za zn iesien iem sankcji dotychcza
cjonariusze rząd u ru m u ń sk ieg o . P rzem y t szedł także sowych. R osja nacisk ała także, by ściślej przestrzegano
z A lbanii, organizow any n ajp ierw przez firm y włoskie, em barga n a dostaw y broni dla m uzułm anów i by za
a n a stę p n ie greckie, za cichym przyzw oleniem rządu stosow ano san k c je ek o n o m iczn e w obec Chorwacji.
greckiego. D ostaw y żyw ności, chem ikaliów , k o m p u te W g ru d n iu 1993 zaapelow ała o złagodzenie sankcji, by
rów i in n y ch tow arów z G recji napływ ały do Serbii móc zaopatrzyć S erbię w gaz ziem ny n a zim ę. Propozy
przez M acedonię, tą sa m ą d rogą eksportow ano w porów cja ta została zablokow ana przez S tan y Zjednoczone
nyw alnych ilościach serb sk ie to w a ry 42. Uwodzicielski i W ielką B rytanię. W 1994 i ponow nie w 1995 roku
u ro k dolara w p o łączen iu z sy m p atią d la k ra ju k u ltu ro stanowczo się sprzeciw iła nalotom NATO n a pozycje
wo pokrew nego spraw ił, że ogłoszone przez ONZ sank Serbów bośniackich. R osyjska D um a w 1995 roku prawie
498
... ?
jednogłośnie potępiła bom bardow ania i zażądała dymisji w sile 12000 żołnierzy (ale jej n ie zawetowała) i ostro
m in istra spraw zag ran iczn ych A ndrieja Kozyriewa za skrytykow ała zarów no chorw acką ofensyw ę przeciw
n ied o statec zn ą o bronę narodow ych interesów E osji n a . Serbom w K rajinie, ja k i rząd y zachodnie, k tó re nie
B ałkanach. W ty m sam y m ro k u R osja oskarżyła NATO potrafiły podjąć w tej spraw ie odpow iednich działań.
o dopuszczanie się „ludobójstw a” n a S erbach, a prezy N ajszerszy zasięg przybrało cyw ilizacyjne pospolite
d e n t Jelc y n zagroził, że k o n tynuow anie nalotów bardzo ruszenie w św iecie islam u n a rzecz bośniackich M uzuł
zaszkodzi w spółpracy R osji z Z achodem , w łącznie z jej manów, ono też okazało się najbardziej skuteczne.
u czestn ictw em w P a rtn e rstw ie dla Pokoju. „Jak może Spraw a bośn iack a zyskała w k rajach m u zu łm ań sk ich
m y zaw ierać um ow ę z NATO, skoro NATO bom barduje szeroką popularność, pom oc dla B ośniaków napływ ała
Serbów ?” - pytał. Z achód najw yraźniej stosował podwój z rozm aitych, pryw atnych i publicznych, źródeł. Rządy,
n ą m iarę: „Jak to je st, że kiedy a ta k u ją m uzułm anie, nie zwłaszcza Ira n u i A rabii S audyjskiej, prześcigały się
p o d ejm u je się przeciw ko n im żadnej akcji? To samo m iędzy sobą w dostarczaniu pom ocy i uzyskiw aniu
dotyczy Chorw atów ” 44. R osja sprzeciw iała się konse zw iązanych z ty m wpływów. Włączyli się wszyscy: sun-
k w en tn ie próbom zaw ieszenia em b arg a n a dostawy nici i szyici, fun d am en taliści i ludzie świeccy, kraje
b ro n i do byłych re p u b lik Jugosław ii, którego skutki arab sk ie i n iearab sk ie od M aroka po M alezję. Przejaw y
odczuw ali p rzed e w szystkim bośniaccy m uzułm anie. poparcia dla B ośniaków były rozm aite: od pom ocy
S y stem aty czn ie podejm ow ała próby jego zaostrzenia. h u m an itarn e j (w ty m 90 m in dolarów zebranych w 1995
N a rozm aite in n e sposoby w ykorzystyw ała do obrony ro k u w A rabii S audyjskiej) poprzez w sparcie dyplom a
serb sk ich in teresó w sw oją pozycję w ONZ i wszędzie tyczne, ogrom ną pom oc w ojskow ą po ak ty przem ocy,
indziej. W g ru d n iu 1994 ro k u zaw etow ała zgłoszoną w rodzaju zam ordow ania w A lgierii w 1993 ro k u przez
przez k raje m u zu łm ań sk ie rezolucję R ady B ezpieczeń islam skich ek strem istó w d w u n astu Chorw atów „w od
stw a ONZ, m ającą zakazać dostaw paliw a z S erbii dla w et za m asakrow anie naszych m u zu łm ań sk ich braci,
Serbów w B ośni i Chorw acji. W k w ietn iu tegoż roku k tórym podrzyna się gardła w B ośni” 46. W szystko to
zablokowała rezolucję ONZ potępiającą Serbów za czyst wywarło d u ży w pływ n a przebieg wojny. M iało zasad
k i etniczne. N ie d opuściła także, b y obyw atel któregoś nicze zn aczenie dla przetrw ania państw a bośniackiego
z p a ń stw NATO został oskarżycielem z ram ien ia ONZ i odbicia terytoriów zaw ładniętych przez Serbów, którzy
w p rocesach o zb ro d n ie w ojenne, bo m ógłby być uprze odnosili z początku w alne zwycięstwa. Przyczyniło się
dzony do Serbów. Sprzeciw iła się postaw ieniu woj do islam izacji społeczeństw a bośniackiego i utożsam ie
skow ego dow ódcy S erbów b o śn iack ich R a tk a M ladicia nia się bośniackich M uzułm anów ze światową w spólnotą
p rzed M iędzynarodow ym T ry b u n ałem i zaproponowała islam ską. Skłoniło też S tan y Zjednoczone do przychyl
m u azyl 4r\ We w rześn iu 1993 ro k u pow strzym ała prze nego u sto su n k o w an ia się do bośniackich potrzeb.
d łu żen ie m a n d a tu dw udziestodw utysięcznego kontyn R ządy p a ń stw m u zu łm ań sk ich , k ażd y z osobna
g e n tu sił pokojow ych ONZ w byłej Jugosław ii. Latem i w szystkie razem , wciąż pow tarzały, że solidaryzują się
1995 ro k u w yraziła sprzeciw w obec rezolucji Rady ze w spółw yznaw cam i w Bośni. W 1992 ro k u inicjatyw ę
B ezpieczeństw a o w y słan iu dodatkow ego k o n ty n g en tu wziął w swoje ręce Iran, określając w ojnę ja k o konflikt.
500 501
religijny z serbskim i chrześcijanam i, którzy dopuszczają ; P a k is ta n u i B angladeszu. S tan y Z jednoczone n ie zgo
się ludobójstw a n a b ośniackich M uzułm anach. Zdaniem dziły się n a ud ział Iran u , a Serbow ie wyrazili energiczny
F o u ad a Ą jam i, Ira n „opłacił sobie z góry wdzięczność sprzeciw w obec obecności Turków . Ci o statn i przybyli
p ań stw a bośniackiego”, tw orząc pew ien wzorzec dla je d n a k do B ośni latem 1994 roku, a w ro k u 1995 oddziały
in nych m u zu łm ań sk ich m ocarstw , tak ich ja k Turcja . U N PRO FO K liczyły ju ż 25 000 żołnierzy, w ty m 7000
i A rabia S audyjska, i sk łan iając je do pójścia w jego z T urcji, P ak ista n u , M alezji, Indonezji i B angladeszu.
ślady. N a apel Ira n u spraw ą zajęła się O rganizacja W sierp n iu 1993 ro k u delegacja OKI p o d przew odnic
K onferencji Islam sk iej, tw orząc lobby n a rzecz Bośni tw em m in istra spraw zagranicznych T urcji starała się
w O rganizacji N arodów Zjednoczonych. W sierp n iu 1992 wywrzeć n a c isk n a B u tro sa B utrosa-G haliego i W arrena
ro k u delegaci p ań stw islam sk ich potępili n a forum C hristophera, by ci poparli natychm iastow e naloty sił
Z grom adzenia O gólnego ONZ d o m n iem an e ludobój NATO celem u ch ro n ien ia B ośniaków przez serb sk im i
stwo. T u rcja w im ien iu OKI zgłosiła p ro je k t rezolucji atakam i. Z achód tej akcji n ie podjął, co m iało spow odo
wzywającej do interw en cji zbrojnej n a m ocy Art. 7 Karty w ać pow ażne napięcie w sto su n k ach m iędzy T urcją
N arodów Zjednoczonych. K raje m u zu łm ań sk ie ustaliły a jej so jusznikam i z N A T O 47.
n a p o czątek ro k u 1993 o stateczn y dla Z achodu term in P rem ierzy T urcji i P a k ista n u złożyli n a stę p n ie w Sa
podjęcia działań n a rzecz ochrony bośn iack ich M uzuł rajew ie w izytę szeroko rozpropagow aną w m ediach.
m anów . Po upływ ie teg o te rm in u m iałyby w olną rękę M iała o n a dać d ram atyczny w yraz trosce m uzułm anów
w k w estii d o starczan ia im broni. W m aju 1993 ro k u OKI o los ich współwyznawców. OKI ponow nie zażądała
ostro skrytykow ała opracow any przez p ań stw a zachod m ilitarnej pom ocy d la Bośniaków . K iedy latem 1995
n ie i Rosję plan, k tó ry przew idyw ał utw orzenie bez ro k u okazało się, że Z achód nie je s t w sta n ie obronić
piecznych s tre f sch ro n ien ia dla M uzułm anów i m onito s tre f bezpieczeństw a przed serb sk im i atakam i, T urcja
row anie granicy z S erbią, ale n ie było w n im mowy zgodziła się udzielić B ośni takiej pom ocy oraz zapew nić
0 interw encji zbrojnej. OKI zażądała zniesienia em barga szkolenie b ośniackim oddziałom , M alezja zobowiązała
n a dostaw y b roni, użycia siły przeciw ciężkiej broni się do sp rzed an ia im broni, n aru szając w te n sposób
Serbów , ak ty w n eg o p atro lo w an ia serb sk iej granicy em bargo ONZ, a Z jednoczone E m iraty A rabskie obie
1 w łączenia k o n ty n g en tó w z k rajów m uzułm ańskich cały dostarczyć fu n d u szy n a cele w ojskow e i h u m a
w sk ład sił pokojow ych. W n a stę p n y m m iesiącu, pomi n itarn e. W sierp n iu 1995 ro k u m inistrow ie spraw za
m o sprzeciw ów Z achodu i Rosji, OKI zdołała przefor g ran iczn y ch dziew ięciu k rajó w OKI ogłosili, że
sować n a M iędzynarodow ej K onferencji P raw Człowieka em bargo ONZ je s t niew ażne, a w e w rześn iu 52 państw a
rezolucję p o tępiającą serb sk ą i chorw acką agresję i wzy członkow skie zgodziły się n a dostaw y broni i pom oc
w ającą do zn iesien ia em barga. W łipcu 1993 roku, ku gospodarczą dla Bośni.
p ew n em u zak ło p o tan iu Z achodu, O rganizacja zgłosiła, Chociaż żad n a in n a spraw a n ie sp o tk ała się w św ię
że je s t gotow a oddać do dyspozycji ONZ osiem nasto- cie islam u z rów nie jed n o m y śln y m poparciem , los
tysięczny k o n ty n g e n t sił pokojow ych, w którego skład bośniackich M uzułm anów wywołał szczególne reakcje
w chodziliby żołnierze z Iran u , T urcji, M alezji, Tunezji, w T urcji. B ośnia p rak ty czn ie do 1878, a teoretycznie
502
do 1908 ro k u w chodziła w sk ład im p eriu m osm ańskiego. oficjel, „Dla Irańczyków je s t to sposób n a dostanie się
B ośniaccy im ig ran ci i uchodźcy stanow ią około 5 pro do m ięk k ieg o podbrzusza E uropy”. W edług źródeł ONZ,
c e n t lu d n o ści T urcji. S y m p atia d la spraw y bośniackiej ' m u d żah ed in i przeszkolili 3000-5000 B ośniaków dla spe
i gniew z pow odu n ieu d o lności Z achodu, k tó ry nie cjalnych b ry g ad islam istów . W ładze B ośni używały
p o trafił ochronić M uzułm anów , były w śród T urków po m udżahedinów do „akcji terrorystycznych, nielegalnych
w szechne, a opozycyjna islam sk a P a rtia D obrobytu wy i ja k o oddziałów szturm ow ych”, choć je d n o stk i te często
korzystyw ała te n astro je przeciw ko rządowi. Członkowie daw ały się w e znaki m iejscow ej ludności i stw arzały
w ładz p o d k reślali z kolei szczególne obow iązki Turcji in n e problem y. P orozum ienia z D ayton zobowiązały
w obec w szy stk ich m u zu łm an ó w n a B ałkanach, a rząd w szystkich cudzoziem ców biorących udział w w alkach
n ie u sta n n ie n ac isk ał n a ONZ, b y podjęto interw encję do opuszczenia Bośni, ale rząd tego k ra ju um ożliw ił
zbrojną w celu o chrony b o śn iack ich m u z u łm a n ó w 40. części z n ich pozostanie, przyznając im obywatelstwo,
N ajw iększe znaczenie m iała niew ątpliw ie wojskowa a ira ń sk ic h S trażników R ew olucji rejestru jąc ja k o p ra
pom oc m n m y dla w spółw yznaw ców w .Bośni: broń, cow ników pom ocy społecznej. „Rząd bośniacki bardzo
p ien iąd ze n a z ak u p b ro n i, szkolenie w ojskow e, ochot wiele zaw dzięcza ty m grupom , szczególnie Irańczykom ”
nicy. N aty ch m iast po rozpoczęciu działań w ojennych - ostrzegał n a początku 1996 ro k u pew ien am ery k ań sk i
rząd b o śn iack i zap ro sił m udżahedinów . Liczba ochot polityk. „Dowiódł, że nie je s t w stan ie się im przeciw
ników m iała w ynieść 4000, a w ięc w ięcej niż cudzoziem stawić. Za dw anaście m iesięcy n as ju ż tu n ie będzie, ale
ców w alczących po stro n ie S erbów łub Chorwatów. m u d żah ed in i m ają zam iar zostać” 49.
Przybyły m iędzy in n y m i je d n o stk i ira ń sk ich Strażników B ogate państw a u m m y , z A rabią S au d y jsk ą i Iran em
R ew olucji i w ielu w eteran ó w z A fganistanu. Byli w śró d . n a czele, w niosły ogrom ny w kład finansow y w rozwój
nich P ak istańczycy, T urcy, Irańczycy, Algierczycy, Sau m ilitarnego potencjału Bośni. W 1992 roku w pierwszych
dyjczycy, E g ip cjan ie i Sudańczycy, a tak że albańscy m iesiącach w ojny rząd saudyjski i źródła pryw atne
i tu re cc y g asta rb e ite rz y z N iem iec, A u strii i Szwajcarii. dostarczyły B ośniakom pom ocy w artości 150 m in dola
W ielu o chotników było sponsorow anych przez saudyj rów, rzekom o n a cele h u m an itarn e , w iadom o było
sk ie organizacje relig ijn e. N a sam y m po czątk u wojny je d n a k pow szechnie, że fu n d u sze te w ykorzystano głów
w 1992 ro k u zginęło d w u d ziestu k ilk u Saudyjczyków. nie n a cele wojskowe. W ciągu dw óch pierw szych łat
Św iatow e Z g ro m ad zen ie ‘ M łodzieży M uzułm ańskiej w ojny B ośniacy m ieli otrzym ać b ro ń w artości 160 m in
przewiozło ran n y c h bojow ników sam olotam i n a leczenie dolarów. W łatach 1993-1995 dostali jeszcze od S audyj
do D żiddy. Je sie n ią tegoż ro k u zjaw ili się partyzanci czyków 300 m in dolarów n a b ro ń i 500 m in na tak
z szyickiej lib ań sk iej o rganizacji H ezbollah, by szkolić zw ane cele h u m an itarn e . Znacznej pom ocy wojskowej
arm ię b o śn iack ą. Ich m iejsce zajęli n a stę p n ie irańscy udzielał też Ira n - zdaniem ' am ery k ań sk ich osobistości
S trażnicy Rew olucji. W iosną 1994 ro k u zachodnie źródła oficjalnych w ydaw ał setk i m ilionów dolarów rocznie na
w yw iadow cze podały, że czterystuosobow y oddział tej broń dla B ośniaków . In n y ra p o rt podaje, że 80-90
form acji o rg an izu je ek stre m isty c z n e g ru p y p artyzanc p ro cen t n akładów n a b ro ń o łącznej w artości 2 m łd
kie i terrorystyczne. J a k stw ierdził pew ien am erykański dolarów, ja k ie napłynęło do B ośni w pierw szych latach
' ' ■;;■r:-:A;i > 3 v - " ' / C z - - ' -'Vv ^¡-zr ••-;••■
%■
działań w ojennych, trafiło w ręce M uzułm anów . Dzięki przechodząc w czerw cu do ofensyw y w okół Sarąjew a.
ty m zastrzykom finansow ym B ośniacy m ogli zakupić Vpom oc m u zu łm ań sk ich pobratym ców okazała się nie-
ty siące to n broni. W jed n ej z przechw yconych dostaw ; zbędnym i decydującym czynnikiem , k tó ry um ożliw ił
było 4000 k arab in ó w i m ilion sz tu k am unicji, w innej w ładzom B ośni ta k ą zm ianę u k ła d u m ilitarnego.
11000 karabinów , 30 m oździerzy i 750 000 sz tu k am uni W ojna w B ośni była w ojną cywilizacji. Trzej główni
cji, a w jeszcze in n ej ra k ie ty ziem ia-ziem ia, am unicja, • uczestnicy wywodzili się z trzech różnych kręgów k u ltu
jee p y i pistolety. W szystkie pochodziły z Iran u , czyli od row ych i w yznaw ali o d m ien n e religie. S k ład uczestn i
głów nego dostaw cy, ale T urcja i M alezja nie pozostawały ków drugo- i trzeciorzędnych, z jed n y m w yjątkiem ,
w tyle. Część bro n i przybyw ała d rogą pow ietrzną bezpo odzw ierciedlał m odel cywilizacyjny. P ań stw a i organiza
śred n io do B ośni, ale w iększość przesyłano przez Chor cje m u z u łm ań sk ie ja k je d e n m ąż stan ęły po stronie
w ację - n ajp ierw sam olotam i do Zagrzebia, a potem bośniackich M uzułm anów przeciw C horw atom i S er
d ro g ą lądow ą albo d rogą m o rsk ą do S p litu lub innych bom . K raje i organizacje praw osław ne poparły Serbów
portów chorw ackich, a dalej d rogą lądową. W zam ian za przeciw Chorw atom i M uzułm anom . K ządy i elity Zacho
u m ożliw ianie ty ch d ostaw Chorw aci dostaw ali część du poparły Chorwatów, w obec Serbów zajęły postaw ę
b ro n i (podobno je d n ą trzecią), a m ając n a względzie, że karcącą, a w obec M uzułm anów obojętną lub p ełn ą obaw.
kied y ś b ę d ą m oże walczyć z B ośniakam i, n ie pozwalali W m iarę p rzed łu żan ia się w ojny pogłębiały się podziały
n a tra n sp o rt czołgów i ciężkiej arty lerii przez swoje i nienaw iści m iędzy w alczącym i g ru p am i i um acniała
te ry to riu m 50. ich tożsam ość religijna i cywilizacyjna. Dotyczyło to
D zięki pieniądzom , ochotnikom , in stru k to ro m i broni zwłaszcza M uzułm anów . Z w ojny w B ośni p ły n ą n a s tę
z Iran u , A rabii S au d y jsk iej, T urcji i in n y ch krajów pujące ogólne nauki; po pierw sze, głów ni uczestnicy
m u z u łm ań sk ich B ośniacy zm ienili swoje „oferm owate” konfliktów n a liniach granicznych m ogą liczyć n a po
w ojsko w nieźle w yposażoną, k o m p e te n tn ą arm ię. Zimą moc, nieraz bardzo znaczną, ze stro n y cyw ilizacyjnych
1994 ro k u zag ran iczn i obserw atorzy donosili, że jej pobratym ców . P o drugie, pom oc ta m oże w ydatnie
organizacja i sk u teczn o ść n a po lu w alki n iezm iernie się w płynąć n a p rzebieg wojny. P o trzecie, rządy i ludy
p o p ra w iły 51. K orzystając z now ego potencjału m ilitar jed n ej cywilizacji n ie b ęd ą przelew ać k rw i an i wydaw ać
n ego B ośniacy zerw ali rozejm i przypuścili u d a n ą ofen pieniędzy, b y pom óc ludziom z innego k rę g u kultu ro w e
sywę, najpierw przeciw m ilicjom chorw ackim , a później, go w alczącym n a froncie w ojny kresow ej.
w iosną, przeciw ko Serbom . Je sie n ią 1994 ro k u bośniacki O dstępstw em od tego cyw ilizacyjnego w zorca okazały
P iąty K orpus w yruszył ze strefy bezpieczeństw a ONZ się S tan y Z jednoczone, których przyw ódcy w swych
w B ih aciu i o d ep ch n ął siły serbskie. Było to największe, w ystąpieniach opow iadali się po stro n ie M uzułm anów .
ja k dotąd, bo śn iack ie zwycięstwo, dzięki k tó re m u ode W p rak ty ce je d n a k pom oc am e ry k a ń sk a była o grani
b ran o S erbom sp o re połacie tery to riu m . Serbów ograni czona. A d m in istracja C lintona zgodziła się n a użycie
czało em b arg o nałożone przez p rezy d en ta Milośevieia. am erykańskiego lotnictw a, ale n ie w yraziła zgody n a
W m arcu 1995 ro k u a rm ia b o śn iack a znow u zerwała w prow adzenie sił lądow ych do ochrony s tre f bezpieczeń
rozejm i poczyniła znaczne p o stęp y w rejo n ie Tuzli, stwa. B yła za zn iesien iem em barga n a dostaw y broni.
506
-» r-
W tej ostatn iej k w estii n ie w yw ierała poważniejszych sto su n k i. U podstaw tych stosunków leży je d n a k zbież
nacisków n a sw oich sojuszników , ale przym ykała oko ność interesów , k tó re nie m ają n ic w spólnego z B ośnią
n a ira ń sk ie tra n sp o rty b ro n i dla B ośniaków i napływ i tru d n o przypuszczać, by zaszkodziło im pow strzym anie
sau d y jsk ich p ien ięd zy n a jej zakup. W 1994 ro k u prze się A m erykanów od pom ocy te m u krajowi. T ak a w ersja
stała dom agać się p rz estrze g an ia e m b a rg a 52. Stany n ie w yjaśnia rów nież cichego przyzw olenia A m eryka
Z jednoczone zantagonizow ały w te n sposób swoich nów n a w ielkie dostaw y irańskiej broni d la Bośni.
sojuszników i spowodowały pow ażny - ta k przynajm niej Przecież w ty m sam ym czasie S tan y Zjednoczone reg u
uw ażano - kryzys w NATO. P o p o d p isan iu układów larnie ścierały się z Iran em n a innych frontach, a Arabia
W D ayton S ta n y Z jednoczone zgodziły się w spółpraco S audyjska ryw alizow ała z n im o wpływy w Bośni.
w ać z A rabią S a u d y jsk ą i in n y m i k rajam i m uzułm ań O ile w zględy cywilizacyjnej Realpolitik m ogły odegrać
sk im i p rzy szk o len iu i w yposażaniu bośniackich sił pew ną rolę w kształtow aniu am erykańskiego stanowiska,
zbrojnych. P ow staje w ięc pytanie: dlaczego podczas 0 tyle w ydaje się, że w w iększym stopniu w płynęły n a to
w ojny i po jej zak o ń czen iu S tan y ja k o je d y n y kraj in n e czynniki. A m erykanie chcą w każdym zagranicz
w yłam ały się z cyw ilizacyjnego szablonu, ja k o jedyne nym konflikcie zidentyfikować siły dobra i zła i sprzym ie
państw o n ie m u zu łm a ń sk ie popierały in te re sy M uzuł rzyć się z ty m i pierw szym i. O krucieństw a popełniane
m anów b o śn iack ic h i w raz z k rajam i m uzułm ańskim i przez Serbów n a początku wojny utrw aliły ich obraz jako
działały n a ich rzecz? J a k w yjaśnić tę anom alię? „złych chłopaków ”, którzy m ordują niew innych ludzi
M ożna przypuścić, że w istocie rzeczy nie była to 1 dopuszczają się ludobójstw a, B ośniakom n ato m iast
anom alia, ale d o k ład n ie p rzem y ślan a cywilizacyjna udało się rozpropagować swój w izerunek jako bezradnych
R ea lpólitik. S tając po stro n ie b ośn iack ich M uzułm anów ofiar. W tra k c ie w ojny p rasa am ery k ań sk a m ało uw agi
i p ro po n u jąc - bez pow odzenia - zn iesien ie em barga, pośw ięcała czystkom etnicznym dokonyw anym przez
S ta n y Z jednoczone starały się ograniczyć w pływ y fun- Chorwatów i M uzułm anów oraz zbrodniom w ojennym ,
d am entalistycznych krajów islam skich, ja k Ira n i Arabia n aru szan iu rozejm u i atakom n a strefy bezpieczeństw a,
S au d y jsk a, w śród św ieckich ja k d o tąd i zorientow anych jakich dopuszczała się arm ia bośniacka. Bośniacy stali się
n a E uro p ę B ośniaków . Jeżeli je d n a k kierow ał n im i taki dla A m erykanów , w edług o kreślenia R ebeki W est, „ulu
m otyw , to dlaczego godziły się n a ira ń sk ą i saudyjską bionym n aro d em b ałk ań sk im , niew innym i cierpiącym ,
pom oc i n ie podjęły bardziej zdecydow anych kroków będącym zawsze ofiarą m asakr, nigdy zaś spraw cą” 53.
w celu zn iesien ia em barga, co upraw om ocniłoby pomoc E lity am ery k ań sk ie były przychylnie usposobione do
zachodnią? Dlaczego am e ry k ań scy politycy n ie ostrze B ośniaków tak że i z pow odu swego przyw iązania do
gali p u b liczn ie p rzed n ieb ezpieczeństw em islam skiego idei k ra ju w ielokulturow ego, a n a sam ym początku
fu n d am e n taliz m u n a B ałk anach? Istn ie je i in n e wy wojny rząd B ośni sk u teczn ie propagow ał ta k i obraz.
tłu m aczen ie dla tego postępow ania: otóż rząd Stanów Przez całą w ojnę p o lityka am ery k ań sk a z u p o rem trzy
Z jednoczonych znalazł się p o d p re sją sw oich przyjaciół m ała się w izji w ieloetnicznej Bośni, choć bośniaccy
w św iecie m u zu łm ań sk im , zw łaszcza T urcji i Arabii Serbowie i Chorwaci w znacznej w iększości ją odrzucali.
S au d y jsk iej, i sp ełn iał ich życzenia, b y zachow ać dobre Chociaż utw o rzen ie p ań stw a w ieloetnicznego było
508
w sposób oczyw isty niem ożliw e.jeśłi, ja k w ierzyli Ame i faszyści spieszyli do H iszpanii, by w alczyć u bo k u
ry k an ie, je d n a g ru p a etn iczn a dopuszczała się ludobój swych ideologicznych braci, rządy d em okratyczne, k o
stwa n a drugiej, elity Stanów Zjednoczonych jakoś* połą m u n isty czn e i faszystow skie (te działały najaktyw niej)
czyły w sw ych u m y słach te w ykluczające się nawzajem dostarczały pom ocy. Podczas działań w ojennych w Ju g o
wizje, z czego w y n ik ła pow szechna sy m p atia d la sprawy sławii ’n astą p iła podobna w ielka m obilizacja pom ocy
bośniackiej. A m ery k ań sk i idealizm , m oralizm , h u m an i z zew nątrz, ze stro n y chrześcijan zachodnich, chrześ
taryzm , naiw ność i niezn ajo m o ść B ałkanów zrodziły cijan praw osław nych i m uzułm anów , w spierających
sym patię dla B ośni i w rogość w obec Serbów. Równocześ swych cyw ilizacyjnych pobratym ców . G łów ne m ocar
nie, poniew aż w B ośni A m ery k anie n ie m ieli żadnych stw a k rę g u praw osław nego, islam skiego i zachodniego
isto tn y ch in teresó w dotyczących bezpieczeństw a, nie zaangażow ały się głęboko. W ojna w H iszpanii zakoń
było też zw iązków k u ltu ro w y ch , rząd U SA n ie m iał czyła się raz n a zawsze po czterech łatach zw ycięstw em
pow odu, by jak o ś w y d atn iej pom agać B ośniakom - wy sił frankistow skich. W ojny m iędzy w spólnotam i religij
starczyło, że pozwolił Irań czy k o m i Saudyjczykom na nym i n a B ałk an ach m ogą zostać zaw ieszone, n aw et na
ich dozbrajanie. N ie chcąc dostrzec praw dziw ego obrazu jak iś czas zaham ow ane, ale n ik t n ie o dniesie ostatecz
tej w ojny, rząd a m e ry k a ń sk i zraził sobie sojuszników, nego zw ycięstw a, a b ra k zw ycięstw a znaczy, że nie
spow odow ał p rzed łu żen ie d ziałań w ojennych i przyczy będzie końca. H iszp ań sk a w ojna dom ow a była p re lu
n ił się do stw orzenia n a B ałk an a ch p ań stw a m uzułm ań dium II w ojny światowej. W ojna w B ośni to jeszcze
skiego będącego pod silnym i w pływ am i Iran u . Skończy jed en krw aw y epizod w nieustającym starciu cywilizacji.
ło się tym , że B ośniacy gorzko się rozczarow ali postaw ą
S tanów Z jednoczonych, k tó re w iele mówiły, ale mało
dawały, bardzo są n a to m ia st w dzięczni sw oim m uzuł WSTRZYMYWANIE W OJEN KRESOWYCH
m ań sk im pobratym com , którzy pospieszyli z pieniędzm i
i dostaw am i b ro n i n iezb ęd n y m i im do przetrw ania ..Każda w ojna m u si się skończyć” - pow iada m ądrość
i o d n iesien ia zw ycięstw a n a po lu w alki. potoczna. Czy dotyczy to w ojen kresow ych? T a k i nie.
„B ośnia to n asza H iszp an ia” - stw ierdził B ernard- P rzem oc n a lin ii rozgraniczającej cyw ilizacje m oże się
-H en ri Levy, z czym zgodził się sau d y jsk i kom entator: na ja k iś czas zatrzym ać, ale rzad k o w ygasa raz na
„W ojna w B ośni i H ercegow inie stała się em ocjonalnym zawsze. W w ojnach kresow ych m am y częste rozejm y,
o dpow iednikiem w alk i z faszyzm em podczas hiszpań okresy p rzerw an ia ognia, zaw ieszenia broni, ale nie m a
skiej w ojny dom ow ej. T ych, k tó rzy ta m polegli, uważa v.: zechstronnych tra k ta tó w pokojow ych rozw iązujących
się za m ęczen n ik ó w spieszących n a ra tu n e k m uzuł podstaw ow e k w estie polityczne. To u stają, to znów wy
m a ń sk im b racio m ” 54. C ałkiem stosow ne porów nanie. buchają, poniew aż u ich podstaw y leżą głębokie k onflik
W epoce cywilizacji B ośnia je s t H iszp an ią dla każdego. ty dotyczące trw ałych antagonizm ów m iędzy g rupam i
H iszp a ń sk a w ojna dom ow a była starciem system ów należącym i do różnych cywilizacji. K onflikty te z kolei
politycznych i ideologii, w ojna w B ośni toczyła się w ynikają z geograficznego sąsiedztw a, odm ienności re-
m iędzy cyw ilizacjam i i religiam i. D em okraci, kom uniści ligii i k u ltu r, odrębnych s tru k tu r społecznych oraz
510 511
■— y ;
h isto ry czn y ch w sp o m n ień obu społeczności. N a prze b ezp o śred n ich negocjacji m iędzy sam ym i tylko pod
strzen i w ieków m o g ą one u lec ew olucji i zdarza się, że staw ow ym i stronam i, a m ediacja stro n n ie zain tereso
k o n flik t w ygasa. Byw a też i ta k , że k o n flik t zostaje w anych rzad k o odnosi sk u tk i. S tronom podstaw ow ym
w yelim inow any szybko i b ru ta ln ie, je śli je d n a grupa niezw ykłe tru d n o zasiąść do stołu rokow ań i prow adzić
d o k o n a e k ste rm in a c ji drugiej. Je śli je d n a k an i to, ani k o n stru k ty w n e rozm ow y m ające n a celu ja k ą ś form ę
ta m to się n ie zdarzy, k o n flik t trw a, a przem óc od czasu p rzerw ania ognia, dzieli je bow iem d y stan s kulturow y,
do czasu d aje znać o sobie. W ojny kresow e w ybuchają n asilen ie nienaw iści i świeża pam ięć o stosow anej
z przerw am i, k o n flik ty kresow e n ig d y się nie kończą. naw zajem w obec siebie przem ocy. Podstaw ow e kw estie
N aw et tym czasow e przerw an ie w ojny kresow ej zależy polityczne - kto m a kontrolow ać czyje tery to riu m wraz
przew ażnie od dw óch rzeczy. P ierw sza to w yczerpanie z lu d n o ścią i n a ja k ic h praw ach - są stale ak tu aln e, co
głów nych uczestników . Przychodzi ta k i m om ent, kiedy n ie pozw ała osiągnąć porozum ienia w bardziej ograni
ofiary id ą w d ziesiątki tysięcy, uchodźcy - w setk i tysięcy, czonych spraw ach.
a m iasta - B ejrut, Groźny, V ukovar - leżą w ruinie, ludzie K onflikty m iędzy k rajam i lub grupam i należącym i
zaczynają krzyczeć „to szaleństw o, dość ju ż teg o ”, rady do je d n e j k u ltu ry byw ają n iek ied y rozw iązyw ane dzięki
kałom po obu stro n ac h n ie u d aje się ju ż mobilizować m ediacji n ie zainteresow anej strony trzeciej, któ ra też
gniew u ludu, negocjacje, k tó re przez wiele lat bezproduk należy do tego k rę g u kulturow ego, m a w n im uzn an ą
tyw nie d rep tały w m iejscu, teraz ożywają, a um iarkow ani pozycję, i dlatego stro n y kon flik tu ufają, że znajdzie
u m ac n ia ją sw ą pozycję i dochodzą do jak ieg o ś porozu rozw iązanie oparte n a zasadach tej ku ltu ry . Papież
m ien ia w k w estii p rzerw an ia rzezi. W iosną 1994 roku m ógł się podjąć skutecznej m ediacji w sporze granicz
okazało się, że sześcioletnia w ojna o G órny Karabach nym m iędzy A rg en ty n ą i Chile. W k onfliktach m iędzy
„w yczerpała” zarów no O rm ian, ja k i Azerów, zgodzili się g ru p am i należącym i do różnych cywilizacji nie m a
w ięc n a rozejm . P o d o b n ie było je sie n ią 1995 roku je d n a k n ie zainteresow anych stron. N iezw ykle tru d n o
w B ośni, gdzie oświadczono, że „w szystkie strony są znaleźć osobistość, in sty tu cję czy państw o, do których
w y czerp an e” i zm aterializow ały się porozum ienia z Day obie stro n y m iałyby zaufanie. P otencjalny m ediator
to n 55. T ak ie okresy zatrzym ania działań w ojennych mają w każdym w y padku należy albo do jed n ej ze sk onflik
je d n a k tę w łaściw ość, ż e .s a m e się ograniczają. Obu tow anych cywilizacji, albo do trzeciej, o jeszcze innej
stro n o m d ają okazję do odpoczynku i odbudow ania k u ltu rze i in teresach , co budzi n ieufność obu stron
zasobów. I k ie d y je d n a z n ich dostrzeże dogodną okazję, konfliktu. A ni Czeczeni i R osjanie, an i Tam iłow ie i Syn-
w ojna zostaje w znow iona. galezi n ie zw rócą się do papieża. O rganizacje m iędzy
By u d ało się osiągnąć tym czasow e przerw anie działań narodow e też n a ogół zawodzą, nie są bow iem w stanie
w ojennych, m u si ta k ż e u aktyw nić się d ru g i czynnik, narzucić stronom znaczących kosztów ani zaoferować
a m ianow icie zaangażow anie się stro n nie będących im znaczniejszych korzyści.
podstaw ow ym i u czestn ik am i, k tó re m ają in tere s w zbli W ojnom n a pograniczach cywilizacji nie k ład ą k resu
żen iu w ałczących i staw iają sobie ta k i cel. W ojny kreso nie zainteresow ane osobistości, gru p y czy organizacje,
w e praw ie n ig d y n ie zo stają zaw ieszone w drodze. ale zainteresow ane stro n y drugo- i trzeciorzędne, które
512
spieszą n a pom oc swoim pobratym com i m ają możliwość i „elem entów p rzestępczych”. T akie postaw ienie spraw y
zarów no w ynegocjow ania p o ro zu m ień z ich odpowied zwalnia także in n e państw a od angażowania się w konflikt
n ik am i, ja k i p rzek o n an ia k rajów pokrew nych do -ak - ta k było w w y padku m ocarstw zachodnich i Czeczenii.
ceptacji ty ch porozum ień. To praw da, że ich w spierająca P roblem y stają się złożone, k ied y cywilizacje uw ikłane
obecność n a sila i przedłuża w ojnę, ale je s t także nie w k o n flik t nie m ają silnych ośrodków. N a przykład wojna
zbędnym , choć niew ystarczającym w aru n k iem jej ogra w S u d an ie, k tó ra zaczęła się w 1956 roku,, została
n iczenia i pow strzym ania. D rug o rzędni i trzeciorzędni przerw ana w ro k u 1972, k ied y stro n y były ju ż w yczerpa
u czestn icy n ie ch cą się n a ogół znaleźć n a pierwszej ne, a Światowa R ada Kościołów w raz z O gółnoafrykańską
linii fro n tu , p ró b u ją w ięc u trzy m ać w ojnę p o d kontrolą, R adą Kościołów w ynegocjow ały porozum ienie z A ddis
M ają też in tere sy bard ziej zróżnicow ane niż uczestnicy Abeby, przyznające autonom ię południow em u S u d an o
b ezpośredni, sk o n cen tro w an i w yłącznie n a w ojnie. Ob wi. Było to p rak ty czn ie je d y n e tego rodzaju osiągnięcie
chodzą ich żywo in n e k w estie dotyczące w zajem nych pozarządow ych organizacji m iędzynarodow ych. J e d n a k
relacji, i d latego w p ew n y m m om encie dochodzą prze że w dziesięć la t później rząd w ypow iedział porozum ie
w ażnie do w n iosku, że w ich in tere sie leży przerw anie nie, w ojna została w znow iona, pow stańcy w ysunęli dalej
działań w ojennych. R ozporządzają środkam i nacisku idące żądania, w ładze usztyw niły swoją pozycję i nie
n a sw oich pobratym ców , bo przecież przyszli im z po udało się w ynegocjow ać now ego w strzy m an ia w alk. Ani
m ocą. Członkow ie pospolitego ru sz e n ia grają więc inne w św iecie arab sk im , ani w Afryce n ie m a państw -
role: m ity g u ją w alczących i h a m u ją działania zbrojne. -ośrodków, w k tó ry ch in tere sie byłoby w yw arcie n acisk u
W ojny, w k tó ry c h n ie m a d ru g o rzęd n y ch i trzecio na stro n y ko n flik tu . B ezskuteczne okazały się w ysiłki
rzęd n y ch uczestników , raczej n ie grożą ta k ą eskalacją m ediacyjne J im m y ’ego C artera i różnych przywódców
ja k in n e, ale tru d n ie j je zaham ow ać. P odobnie jest afrykańskich, a także s ta ra n ia k o m itetu p ań stw A fryki
z w ojnam i m ięd zy g ru p am i n ależącym i do kręgów W schodniej, składającego się z K enii, E rytrei, U gandy
kulturow ych, k tó re n ie m ają państw -ośrodków . Szcze i Etiopii. S tan y Z jednoczone, k tó ry ch sto su n k i z S u d a
gólnych problem ów przy sp arzają ta k ie w ojny między- nem są bardzo antagonistyczne, n ie m ogły podjąć bezpo
cyw ilizacyjne, w k tó ry c h m am y do czynienia z rebelią średnich działań, n ie m ogły tak że zwrócić się do Iran u ,
w ew nątrz istn iejąceg o ju ż p ań stw a, a do mobilizacji Iraku czy Libii, p ań stw b lisk ich Sudanow i. O graniczyły
krajów pokrew nych n ie dochodzi. Jeśli w ojna trw a przez się z konieczności do skorzystania z u słu g A rabii S audyj
ja k iś czas, żąd an ia pow stańców sta ją się n a ogół coraz skiej, ale jej w pływ n a S u d an też był o g ran iczo n y 56.
bardziej w ygórow ane - n ie w ystarcza autonom ia, dom a R okow ania dotyczące p rzerw ania ognia posuw ają
gają się pełnej niepodległości, n a co rząd się nie zgadza. się n a ogół ta k daleko, do jak ieg o sto p n ia istnieje
W ładze żądają przew ażnie, żeby pow stańcy złożyli broń, w zględnie rów noległe i rów ne zaangażow anie stron
co m a być pierw szym k ro k ie m do p rzerw ania walk. i drugo-, i trzeciorzędnych po obu stronach. Jed n ak że
P ow stańcy odm aw iają. R ząd, czem u sk ąd in ą d trudno w pew nych okolicznościach je d n o państw o będące oś
się dziwić, n ie w yraża zgody n a w trącan ie się obcych rodkiem cywilizacji m oże się okazać n a tyle silne,
w coś, co uważa za czysto w ew nętrzny problem z udziałem że doprow adzi do w strzym ania w ojny. W 1992 ro k u
514 515
O rganizacja B ezpieczeństw a i W spółpracy w Europie a dwie z trzech głównych wałczących stron znalazły się na
(OBWE) p o d jęła p róbę m ed iacji w w ojnie orm iańsko- m arginesie negocjacji. W prowadzenie porozum ienia w ży
-azerskiej. Pow ołano k o m isję - ta k zw aną G rupę M ińską cie je st zadaniem sił NATO zdom inowanych przez Ameiy-
- z u d ziałem podstaw ow ych, drug o rzęd n y ch i trzecio kanów . Je śli S tany Zjednoczone wycofają swoje oddziały
rzęd n y ch stro n k o n flik tu (O rm ian z G órnego Karaba- z Bośni, to an i żadne z m ocarstw europejskich, ani Rosja,
chu, A rm enii, A zerbejdżanu, Rosji, T urcji) oraz Francji, n ie b ęd ą m iały bodźców, by porozum ienie realizować,
N iem iec, Włoch, Szwecji, R ep u b lik i Czeskiej, Białorusi w ładze B ośni, Serbow ie i Chorwaci b ęd ą m ieli w szelkie
i S tanów Zjednoczonych. Z w yjątkiem Stanów Zjedno bodźce do w znow ienia w alk, kiedy tylko odpoczną,
czonych i F ran cji, gdzie żyje znaczna o rm iań sk a diaspo a rządy Serbii i Chorwacji kusić będzie okazja do urzeczy
ra, pozostałe k ra je n ie m iały in te re su w zakończeniu w istnienia m arzeń o W ielkiej Serbii i W ielkiej Choiwacji.
w ojny an i praw ie żadnych lub żadnych możliwości R o b ert P u tn a m zwrócił uw agę n a to, do jakiego
działania w ty m k ie ru n k u . K iedy dwie strony trzecio stopnia negocjacje m iędzy państw am i są „grą n a dwóch
rzędne, R osja i T urcja, w raz ze S tan am i Zjednoczonym i poziom ach”: dyplom aci prow adzą rów nocześnie rokowa
opracow ały pew ien p lan , O rm ianie z G órnego Karaba- n ia z e lek to ratem w swoim k raju i ze swoim i odpow ied
ch u go odrzucili. R osja zainicjow ała je d n a k niezależnie n ik am i z innego kraju. P od ob ną analizę przeprow adził
d łu g ą serię negocjacji m iędzy A rm en ią i A zerbejdża H u n tin g to n , ukazując, ja k zw olennicy reform w autory
n em . O dbyły się one w M oskw ie, „stw orzyły alternatyw ę ta rn y m rządzie, którzy negocjują dem okratyczne prze
d la G rupy M iń sk iej (...) przez co w ysiłki społeczności m iany z um iarkow anym i przedstaw icielam i opozycji,
m iędzynarodow ej poszły n a m a rn e ” 57. W końcu, kiedy m u szą jed n o cześn ie prow adzić rokow ania albo ścierać
w alczące stro n y były ju ż w yczerpane, a R osjanie zagwa się z tw ardogłow ym i re p reze n ta n tam i władzy, a u m ia r
ran to w ali p o p arcie Ira n u d la negocjacji, ich wysiłki kow ani opozycjoniści m ają ta k i sam problem ze swoimi
doprow adziły do o siągnięcia porozum ienia o przerw a r a d y k a ła m i58. W tak ich grach n a dwóch poziom ach
n iu ognia. R osja i Iran , jak o stro n y drugorzędne, współ u czestniczą co najm niej cztery strony, m iędzy którym i
pracow ały tak że p rzy negocjow aniu zaw ieszenia broni zachodzą trzy, a często i cztery relacje. Złożona w ojna
w T a d ży k istan ie, co się od czasu do czasu udaw ało. . kresow a je s t je d n a k g rą n a trzech poziom ach, z udzia
R osja p o zo stan ie obecna n a Z ak au k aziu i będzie łem co n ajm n iej sześciu stron, relacji je s t zaś co naj
w sta n ie w ym uszać zaw ieszenie broni, k tó re m u pat m niej siedem (patrz w ykres 11.1). R elacje poziome,
ronow ała, d o póki b ęd zie m iała w ty m interes. Całkiem poprzez Unię dzielącą cywilizacje, zachodzą m iędzy
inaczej w ygląda sy tu acja S tanów Z jednoczonych w od p aram i u czestn ik ó w podstaw ow ych, d ru g o rzęd n y ch
n ie sie n iu do B ośni. U m ow y z D ayton oparto n a propo i trzeciorzędnych. R elacje pionowe m ają m iejsce w obrę
zycjach p rzed staw io n y ch przez G rupę K ontaktow ą za bie każdej cywilizacji m iędzy stro n am i n a różnych
in te re so w a n y c h p ań stw -o śro d k ó w (N iem cy, Wielka poziom ach. A by w takiej „pełnom odelow ej” wojnie
B rytania, F rancja, R osja i S tan y Zjednoczone), ale żadna osiągnąć p rzerw anie w alk, m uszą być przew ażnie speł
in n a stro n a trz ecio rzęd n a n ie była szczególnie zaan nione n astę p u ją ce przesłanki:
gażow ana w opracow yw anie ostatecznego porozum ienia,
516
i
- ak ty w n e zaangażow anie stro n drugo- i trzecio, rosyjski przejął inicjatyw ę i nam ów ił Serbów do w yco
rzędnych; fan ia broni, obiecując, że R osja w yśle w rejon Sarajew a
- w ynegocjow anie przez stro n y trzeciorzędne ogól oddziały sił pokojow ych. To posunięcie dyplom atyczne
n y ch w aru n k ó w zakończenia w alk; zapobiegło eskalacji przem ocy i ukazało Zachodow i, że
- zastosow anie przez stro n y trzeciorzędne taktyki R osja je s t w sta n ie w płynąć n a Serbów. D zięki n iem u
bicza i m archew ki, b y n ak ło n ić strony drugorzędne rosyjskie oddziały znalazły się w sam ym cen tru m spor
do przyjęcia ty c h w aru n k ó w i w yw arcia nacisku na nego obszaru m iędzy bośniackim i M uzułm anam i i S er
w alczących; b am i59. M anew r te n pozwolił Rosji sk u teczn ie zreali
- w ycofanie poparcia, i w istocie zdrada walczących zować sw oje roszczenia do „rów nego p a rtn e rs tw a ”
przez stro n y d ru g o rzęd n e; z Z achodem w kw estii Bośni.
- w w y n ik u tak iej p re sji stro n y w alczące przyjm ują T ym czasem w kw ietniu NATO znów wydało polecenie
w ynegocjow ane w aru n k i, od których, rzecz jasna, zbom bardow ania pozycji serbskich bez konsultacji z Ro
odstąpią, kied y uznają, że leży to w iqh interesie. sją. Wywołało to bardzo negatyw ne reakcje w śród wszyst
kich sił politycznych R osji i um ocniło nacjonalistyczną
N a proces pokojow y w B ośni złożyły się w szystkie te opozycję w rogą Jelcynow i i Kozyriewowi. N atychm iast
elem enty. W ysiłki n a rzecz po ro zum ienia podejm ow ane po ty m m ocarstw a z trzeciego rzęd u - W ielka B rytania,
przez pojedynczych aktorów sceny m iędzynarodow ej, F rancja, N iem cy, Rosja i S tany Zjednoczone - utw orzyły
S tan y Z jednoczone, R osję i U nię E uropejską, były G rupę K ontaktow ą z zadaniem opracow ania p la n u u re
w yjątkowo bezskuteczne. M ocarstw a zachodnie n ie mia gulow ania k o n flik tu . W czerw cu 1994 ro k u g ru p a p rzed
ły ochoty n a w łączenie R osji ja k o pełnopraw nego p art staw iła przygotow any plan, k tóry przyznaw ał 51 procent
n era w ty m procesie. R osjanie żywo protestow ali przeciw tery to riu m B ośni federacji m uzułm ańsko-chorw ackiej,
ich elim inow aniu, pow ołując się n a swoje historyczne a 49 p ro cen t S erbom bośniackim . S tał się on podstaw ą
zw iązki z S erb am i, a tak ż e n a fak t, że R osja m a bardziej porozum ienia z D ayton. W n astę p n y m ro k u trzeba było
żyw otne in tere sy n a B ałk an a ch niż jakiekolw iek inne opracow ać odpow iednie procedury dotyczące udziału
m ocarstw o. R osja d opom inała się pełnego uczestnictw a sił ro syjskich w realizacji układów z D ayton.
w d ziałaniach n a rzecz rozw iązania k o n flik tu i stanow P orozum ienia zaw ierane m iędzy stronam i trzeciorzęd
czo p o tęp iała „am ery k ań sk ie te n d e n c je do dyktow ania n ym i m u szą zostać „sprzedane” aktorom z drugiego
w łasnych w arunków ”. W lu ty m 1994 ro k u stało się i pierw szego rzędu. J a k się w yraził rosyjski dyplom ata
jasn e , że R osjan trzeb a włączyć. NATO, bez konsultacji Witalij C zurkin, A m erykanie m uszą w yw rzeć n acisk n a
z Rosją, wystosowało do bośniackich Serbów ultim atum , B ośniaków , N iem cy n a Chorwatów, a R osjanie n a S er
dom agając się, by w ycofali ciężką b ro ń z okolic Saraje bów 59. W pierw szych stadiach w ojny jugosłow iańskiej
wa, i grożąc im a ta k am i lotniczym i. Serbow ie się sprze Rosja poczyniła bardzo duże ustępstw o, godząc się na
ciwili i zanosiło się n a zbrojną k o n fro n tację z NATO. sankcje ekonom iczne przeciw Serbii. Jak o kraj pokrewny,
Jelcy n ostrzegał: „N iektórzy p ró b u ją rozwiązywać kwe do którego Serbow ie m ogli m ieć zaufanie, Rosja potrafiła
stię Bośni bez u d ziału Rosji. N ie pozwolimy n a to ”. Rząd tak że od czasu do czasu ham ow ać ich zapędy i wywierać
r
n acisk, sk łan iając do przyjęcia kom prom isu, który w in stw orzą federacji razem z m uzułm anam i, „drzwi Za
n y m w y p ad k u by odrzucili. N a przykład w 1995 roku chodu n a zawsze pozostaną przed n im i zam k n ięte”, ja k
R osja i G recja interw eniow ały u Serbów bośniackich, by się w yraził je d e n z am ery k ań sk ich polityków 6ł. Niemcy,
uzy sk ać zw olnienie h o len d ersk ich żołnierzy sił pokojo j będąc głów nym zagranicznym źródłem finansow ej po-
w ych w ziętych jak o zakładników . Zdarzało się jednak, że j m ocy dla Chorw acji, m ogli wyw ierać szczególnie silny
bośniaccy Serbow ie odstępow ali od poi-ozumień zawar j wpływ. D zięki blisk im sto su n k o m Stanów Zjednoczo
tych pod rosyjskim naciskiem , staw iając Rosję w trudnej nych z C horw acją udało się zapobiec, przjm ajm niej
sytuacji. N a p rzy k ład w k w ietn iu 1994 ro k u Rosjanie w 1995 roku, w cieleniu w życie p rag n ień T udjm ana,
w ym ogli n a S erbach, że ci zaprzestaną ataków n a Góraż k tórym często daw ał wyraz, a m ianow icie podziału Bośni
dże, ale Serbow ie zerwali później porozum ienie. Rosjanie i H ercegow iny m iędzy Chorw ację i Serbię.
w padli w furię. P ew ien rosyjski dyplom ata stwierdził, że W odróżnieniu od Rosji i N iem iec, Stanów Zjednoczo
Serbow ie „oszaleli n a p u n k cie w ojny”. Jelcy n oznajmił nych n ie łączyły z ich bośniackim podopiecznym żadne
stanow czo, że „przywództwo Serbów m u si wypełnić w ięzi kulturow e, dlatego tru d n o im było w yw ierać na
zobow iązania złożone R osji”, a R osja wycofała sprzeciw M uzułm anów n acisk i skłaniać ich do kom prom isu.
w obec nalotów sil NATO n a pozycje serb sk ie fi0. Ponadto, n ie licząc retoryki, je d y n ą pom ocą, jakiej Stany
N iem cy i in n e p ań stw a zachodnie, popierające i um ac udzielały B ośniakom było przym ykanie oka n a naru sza
n iające Chorw ację, były rów nież w stan ie wpływać na nie em b arg a przez Ira n i in n e państw a m uzułm ańskie.
n ią ham ująco. P rezydentow i T udjm anow i bardzo zale S k u te k był taki, że bośniaccy M uzułm anie czuli coraz
żało, b y jeg o k ato lick i kraj został u zn an y za europejski w iększą w dzięczność w obec szerszej islam skiej wspólno
i p rzy jęty do eu ro p ejsk ich organizacji. M ocarstw a za ty i coraz bardziej się z n ią id en ty fik o w a li Jednocześnie
chodnie w ykorzystyw ały zarów no swoje dyplom atyczne, zarzucali S tanom Zjednoczonym stosow anie „podwójnej
ekonom iczne i w ojskow e p o parcie dla Chorwacji, jak m oralności”, poniew aż A m erykanie n ie odparli agresji
i chorw ackie p rag n ie n ie przyłączenia się do „klubu”, by przeciw n im rów nie stanow czo, ja k inw azji n a Kuwejt.
n a k ła n iać T u d jm a n a do różnych kom prom isów . W m ar To strojenie się w szaty ofiary jeszcze bardziej utrudniało
c u 1995 ro k u dano m u do zrozum ienia, że jeśli chce S tanom Zjednoczonym w yw ieranie jakichkolw iek nacis
przyłączyć się do Z achodu, m u si pozwolić siłom OŃZ ków. M uzułm anie bośniaccy m ogli w ięc odrzucać propo
(TJNPROFOR) n a stacjonow anie w K rajinie. „Przyłącze zycje pokojowe, rozbudow yw ać z pom ocą m u zu łm ań
nie się do Z ach o d u było dla T u d jm an a bardzo ważne skich przyjaciół swój p otencjał m ilitarny, a w końcu
- stw ierdził pew ien eu ro p ejsk i dyplom ata - n ie chce, by przejęli inicjatyw ę i odzyskali znaczne połacie u traco n e
pozostaw iono go sam n a sam z S erbam i i R osjanam i”. go p rzed tem terytorium .
Przyw ódca C horw acji został tak ż e ostrzeżony, że ma W śród stro n w alczących n a pierw szej linii w ystępuje
pow strzym ać czy stk i etn iczn e po zdobyciu przez jego silny opór w obec kom prom isów . Podczas w ojny na
oddziały K rajiny i in n y ch terenów zam ieszkanych przez Z ak au k aziu sk rajn ie nacjonalistyczna O rm iań sk a F e
Serbów i n ie rozszerzać ofensyw y n a W schodnią Sławo deracja R ew olucyjna (Dasznacy), bardzo silna w śród
nię. P ow iedziano poza ty m C horw atom , że jeśli nie orm iańskiej diaspory, opanow ała G órny K arabach,
520 521
. ... . ■: ■ .
odrzuciła tureeko-rosyjsko-am erykańską propozycję po stęp n y m ro k u M ilosevic pozwolił arm ii chorw ackiej n a
kojow ą z m aja 1993 ro k u p rzy jętą przez rządy A rm enii w ysiedlenie Serbów z K rajiny, a siłom chorw ackim
i A zerbejdżanu, przeprow adziła ofensyw y zbrojne, które i m u zu łm ań sk im n a zepchnięcie ich z pow rotem do
wywołały oskarżenia o dokonyw anie czystek etnicznych, południow o-zachodniej Bośni. U zgodnił tak ż e z Tudj-
zagroziły rozszerzeniem się w ojny i doprow adziły do m an em , że zezwoli n a stopniow y pow rót zajętej przez
pogorszenia sto su n k ó w z b ardziej um iarkow anym rzą S erbów W schodniej Sław onii pod k o n tro lę chorw acką.
d em A rm enii. S u k ces ofensyw y O rm ian z Górnego Za zgodą w ielkich m ocarstw „doprow adził” n a stę p n ie
K arabachu przysporzył kłopotów A rm enii, której zależa S erbów bośn iack ich n a rokow ania w D ayton, w cielając
ło n a popraw ie sto su n k ó w z T u rcją i Iran em , by uzupeł ich w sk ład swojej delegacji.
n ić b ra k i żyw ności i en erg ii b ęd ące w ynikiem wojny D ziałania M ilosevicia doprow adziły do zakończenia
i tu re ck iej blokady. „Im lepiej u k ład ają się sprawy san k cji ONZ w obec Serbii. Z yskały m u tak że ostrożną
w G órnym K arabachu, ty m tru d n iej dla E rew anu” - sko ap ro b atę nieco zdziw ionej społeczności m iędzynarodo
m entow ał zachodni d y p lo m ata 62. A rm eński prezydent wej. A gresyw ny podżegacz w ojenny z 1992 roku, zwolen
Lew on T er-P etro ssian , p o dobnie ja k p rezy d en t Jelcyn, n ik W ielkiej Serbii, nacjonalista dokonujący czystek
m u siał doprow adzić do rów now agi m iędzy naciskam i etnicznych, stał się w 1995 ro k u działaczem n a rzecz
nacjonalistów w grem iach ustaw odaw czych a interesam i pokoju. W ielu S erbów uznało go je d n a k za zdrajcę. Był
szerszej polityki zagranicznej. Pod koniec 1994 roku jego w B elgradzie ostro krytykow any przez serb sk ich nacjo
rząd zakazał działalności p a rtii D asznaków w A rm enii. nalistów i hierarchów cerkw i praw osław nej, a Serbow ie
B ośniaccy Serbow ie i Chorwaci, podobnie ja k Or z K rajiny i B ośni oskarżyli go o zdradę. Pow tarzali, rzecz
m ian ie z G órnego K arabachu, zajęli n ieprzejednane ja sn a , zarzuty, z jak im i spotkał się rząd Izraela ze strony
stanow isko. S k u te k był tak i, że w ładze S erbii i Chor osadników żydow skich na Z achodnim B rzegu z pow odu
wacji, n a k tó re w yw ierano presję, by pom ogły w procesie zaw arcia porozum ienia z OWP. Z d rad a pobratym ców to
pokojow ym , zaczęły m ieć kłopoty ze sw oim i pobratym cena, ja k ą się płaci za pokój w w ojnie kresow ej.
cam i w Bośni. M niej pow ażne okazały się problem y W yczerpanie w ojną oraz zachęty i n acisk i stro n trz e
z C horw atam i, którzy, p rzy n ajm niej form alnie, zgodzili ciorzędnych w ym uszają zm iany na ty ch z drugiego
się n a federację z M uzułm anam i. N atom iast konflikt i pierw szego szeregu. U m iarkow ani zajm ują m iejsce
m iędzy p rezy d en tem M ilóśeviciem i przyw ódcą Serbów ek strem istó w albo ek strem iści, ja k M ilosevic, dochodzą
bośniackich R adovanem K aradżiciem , pogłębiany przez do w niosku, że w ich in tere sie leży zajęcie u m ia r
osobiste anim ozje, n a ra sta ł coraz bardziej i stał się kow anej postaw y. Czyniąc to je d n a k ponoszą pew ne
k w estią publiczną. W sierp n iu 1994 ro k u Karadżić ryzyko. L udzie uw ażani za zdrajców b u d zą o w iele
odrzucił p lan pokojowy przyjęty przez M ilośeyicia. Rząd w ięcej nienaw iści niż wrogowie. Przyw ódców m uzuł
S erbii, k tó re m u zależało n a zn iesien iu sankcji, ogłosił, m anów z K aszm iru, Czeczenów i Syngalezów ze Sri
że przeryw a w szelką w y m ian ę handlow ą z Serbam i L an k i sp o tk ał los S ad ata i R abina, poniew aż zdradzili
bośniackim i, z w y jątk iem d ostaw żyw ności i lekarstw . S praw ę i próbow ali u k ład ać się z ’w rogiem n u m e r jed en .
O NZ złagodziła w zam ian san k cje w obec Serbii. W na W 1914 ro k u serbski nacjonalista zastrzelił austriackiego
arcyksięcia. P o D ayton celem jego zam achu byłby 3 R oland D an n reu th er, Creating N ew S ta tes in Central A sia, In tern atio n al .
najpraw dopodobniej S lobodan M ilosevic. I n s titu te for S trateg ic S tudies/B rassey’s, A delphi P a p e r No. 288, m arzec
1994, s. 30-31; D odjoni A tovullo, cytow any w: U rszula D oroszewska,
P o ro zu m ien ie w spraw ie przerw an ia w ojny kresowej The Forgotten War: W hat R ea lly H app en ed in T a jik ista n , „U ncaptive
okazuje się sk u teczn e, choćby n a ja k iś czas, o tyle, o ile M in d s”, 6 (jesień 1993), s. 33.
4 „E conom ist”, 26 sie rp n ia 1995, s. 43; 20 stycznia 1996, s. 21.
odzw ierciedla lokalny u k ła d sił m iędzy głów nym i strona „Boston Globe”, 8 listopada 1993, s. 2; Brian M urray, Peace in the Caucasus:
m i k o n flik tu oraz in tere sy stro n drugo- i trzeciorzędnych. M ulti-Ethnic S ta b ility in Dagestan, „Central A sian Survey”, 13 (nr 4 1994)
P odział te ry to riu m B ośni n a 51 i 49 p ro c e n t n ie mógłby s. 514-515; „New York Tim es”, 11 listopada 1991, s. A7; 17 grudnia 1994 s 7*
o. „B oston G lobe”, 7 w rześnia 1994, s. 16; 17 g rudnia 1994, s. 1 i n.
dojść do s k u tk u w 1994 ro ku, k ied y Serbow ie kontrolo R aju G.C. T hom as, Secessionist M ovem ents in S o u th A sia , „Survival”,
w ali 70 p ro c en t k raju . Stało się to możliwe, gdy ofensywa 36 (lato 1994), 99-101, 109; S tefan W agstyl, K a sh m iri C onflict Destroys
a ’P aradise’, „F inancial T im es”, 23-24 paźd ziern ik a 1993, s. 3.
M uzułm anów i Chorw atów ograniczyła serb sk ą kontrolę Alija Izetbegovic, The Isla m ic D eclaration (1991), s. 23, 33.
do m n iej w ięcej połowy. Procesow i pokojow em u pom og „N ew Y ork T im es”, 4 lu teg o 1995, s. 4; 15 czerw ca 1995, s. A12; 16 czerw
ca 1995, s. A12.
ły ta k ż e czystki etn iczn e, w s k u te k k tó ry ch Serbowie 9 „Econom ist”, 20 stycznia 1996, s. 21; „New York T im es”, 4 lutego 1995, s 4
zostali zred u k o w an i do 3 p ro cen t ludności Chorwacji, S tojan O bradovic, Tuzla: The L a st Oasis, „U ncaptive M inds”, 7 (je
sień/zim a 1994), s. 12-13.
a w B ośni p rzedstaw iciele w szystkich trzech g ru p zostali Fiona Hill, R u ssia s Tinderbox: C onflict in the N orth C aucasus a n d Its
przem ocą lu b dobrow olnie rozdzieleni. S trony drugo- Im p lica tio n s fo r the F uture o f the R u ssia n F ederation, Plarvard U niver
i trzeciorzędne (są n im i często państw a-ośrodki cywiliza sity, Jo h n F. K en n ed y School o f G overnm ent, S tren g th en in g D em ocratic
In stitu tio n s Project, w rzesień 1995, s. 104.
cji) m u szą m ieć p o n ad to k o n k re tn e in te re sy dotyczące 12 „New Y ork T im es”, 6 g ru d n ia 1994, s. A3.
b ezp ieczeń stw a albo in te re sy w spólne, b y m óc p a t 13 P atrz M ojzes, Y ugoslavian Inferno, rozdz. 7, The Religioxis Com ponent
m W ars; D enitch, E thnic N ationalism : The T ragic D eath o f Yugoslavia
ronow ać sk u te c z n em u rozw iązaniu. S am e walczące s. 29-30, 72-73, 131-133; „New Y ork T im es”, 17 w rześnia 1992, s. A14;
stro n y n ie są w sta n ie zatrzym ać w ojny kresowej. M isha G lenny, Carnage in B osnia, fo r Sta iters, „New Y ork T im es” 29
lipca 1993, s. A23. ’
P rzery w an ie ta k ic h w ojen i zapobieganie ich przek ształ 14 „New Y ork T im es”, 13 m ąja 1995, s. A3; 7 listopada 1993, s. E4; 13 m arca
cen iu się w k o n flik ty globalne zależy p rzed e w szystkim 1994, s. E3; Borys Jelcyn, cytow any w: B a rn e tt R. R ubin, The Fragmen-
ta tio n o f T a jik ista n , „Survival”, 35 (zim a 1993-94), s. 86.
od interesów i działań państw -ośrodków głów nych cywili
„New Y ork T im es”, 7 m arca 199'4, s. 1; 26 p aźd ziern ik a 1995, s. A25;
zacji św iata. W ojna kresow a rodzi się od dołu i wydobywa 24 w rześnia 1995, s. E3; S tan ley Je y araja T am biah, S ri L an ka : E thnic
n a pow ierzchnię, pokój n a k resa c h p rzen ik a z góry w dół. F ratricide a n d the D ism a n tlin g o f D em ocm cy, U niversity of Chicago
P ress, Chicago 1986, s. 19.
10 K halid D u ran , cytow any w: R ich ard H. Schultz, Jr., W illiam J. Olson,
E th n ic a n d R eligious Conflict: Em erging T hreat to US S ecurity, N ational
S tra te g y In fo rm atio n C enter, W ashington, s. 25.
K h ach in g Tololyan, The Im p a c t o f D iasporas in US Foreign Policy, w:
P rzyp isy R o b ert L. P faltzgraff, Jr., R ich ard H. S h ultz, Jr. (red.), E th n ic Conflict
a n d R egional In sta b ility: Im p lica tio n s fo r US Policy a n d A rm y Roles
a n d M isń o n s, S trateg ic S tu d ies In stitu te, US A rm y W ar College, Carlisle
B arrack s 1994, s. 156.
1 E oy L icklider, The Consequences o f N egotiated S ettlem ents in C ivil Wat's, 10 „New Y ork T im es”, 25 czerw ca 1994, s. A6; 7 sierp n ia 1994, s. A9;
1945-93, „A m erican Political S cience R eview ”, 89 (w rzesień 1995), s. 685. „E conom ist”, 31 p aźd ziern ik a 1992, s. 38; 19 sie rp n ia 1995, s. 32; „Boston
G lobe”, 16 m aja 1994, s. 12; 3 k w ietnia 1995, s. 12.
2 P atrz B arry R. P osen, The S ecu rity D ilennna a n d E th n ic C onflict, w:
„Economist”, 27 lutego 1988, s. 25; 8 lcwietnia 1995, s. 34; David C. Rapoport,
M ichael E. Brow n (red.), E thnic C onflict a n d In tern a tio n a l Security,
The Role o f E xternal Forces in S upporting Ethno-Religious Conflict,
P rin ceto n U niversity P ress, P rin ceto n 1993, s. 103-124.
wrPfaltzgraff, Shultz, Ethnic Conflict a n d Regional Instability, s. 64.
524
525
.v. .......... . . . ,.
20 R apoport, E xternal Forces, s. 66; „New Y ork T im es”, 19 lipca 1992, s..E3; F lora Lew is, B etw een T V a n d the B a lk a n W ar, „New P ersp ectiv es
Carolyn F luehr-L obban, P rotracted C ivil W ar in the S u d a n : Its Future Q u arterly ”, 11 (lato 1994), s. 47; H an n s W. M aull, G erm any in the
as a M ulti-R eligious, M ulti-E thnic S ta te , „F letch er F o ru m of World Y ugoslav Crisis, „Survival", 37 (zim a 1995-96), s. 112; W olfgang K rieger,
A ffairs”, 16 (lato 1992), s. 73. T o w a rd a G a u llist G erm any? Som e Lessons fro m the Yugoslav Crisis,
21 S teven R. W eism an, S ri L a n ka : A N a tio n D isintegrates, „New York „World Policy Jo u rn al", 11 (wiosna 1994), s. 31-32.
T im es M agazine”, 13 g ru d n ia 1987, s. 85. M isha G lenny, Yugoslavia: The G reat Fall, „New Y ork R eview of
22 „New Y ork T im es", 29 kw ietn ia 1984, s. 6; 19 czerw ca 1995, s. A3; 24 B ooks”,' 23 m arca 1993, s. 61; P ierre B ehar, Central Europe: T he N ew
w rześnia 1995, s. 9; „E conom ist", 11 czerw ca 1988, s. 38; 26 sierpnia L in es o f Fracture, „G éopolitique”, 39 (jesień 1994), s. 44.
1995, s. 29; 20 m aja 1995, s. 35; 4 listo p ad a 1995, s. 39. P ierre B ehar, Central Europe a n d the B a lk a n s T oday: S trengths a n d
23 B a rn e tt R ubin, F ragm entation o f T a jik ista n , s. 84, 88; „New York W eaknesses, „G éopolitique", 35 (jesień 1991), s. 33; „New Y ork T im es",
T im es”, 29 Jipca 1993, s. 11; „B oston G lobe”, 4 sie rp n ia 1993, s. 4. 23 w rześnia 1993, s. A9; „W ashington P o st”, 13 lu teg o 1993, s. 16; Ja n u sz
W spraw ie p rzebiegu w ojny w T ad ż y k ista n ie opierałem się głównie na B ugajski, The Jo y o f W ar, „Post-Soviet P ro sp ects”, C e n te r for S trateg ic
p racy B a rn e tta R. R u b in a, The F ragm entation o f T a jik ista n , „Survival”, an d In te rn a tio n a l S tu d ies, 18 m arca 1993, s. 4.
35 (zim a 1993-94), s. 71-91; P a trz te ż R oland D an n reu th er, Creating Dov R onen, The O rigins o f E th n ic Conflict: Lessons fro m Yugoslavia,
N ew S ta tes in C entral A sia, In tern atio n al In s titu te for S trateg ie Studies, A u stralia N ational U niversity, R esearch School o f P acific S tudies,
A delphi P a p e r No. 288, m arzec 1994; H afizulla E m adi, S tate, Ideology, W orking P a p e r No. 155, listopad 1994, s. 23-24; B ugajski, Joy o f W ar, s. 3.
a n d Isla m ie Resurgence in T a jik ista n , „C entral A sian S urvey”, 13 (nr 4, „New Y ork T im e s”, 1 sie rp n ia 1995, s. A6; 28 p aźd ziern ik a 1995, s. 1, 5;
1994), s. 565-574, oraz relacje prasow e. 5 sie rp n ia 1995, s. 4; „E conom ist”, 11 listopada 1995, s. 48-49.
24 U rszula D oroszew ska, C aucasus W ars, „U ncaptive M in d s”, 7 (zima- „B oston G lobe”, 4 sty czn ia 1993, s. 5; 9 lu teg o 1993, s. 6; 8 w rześnia 1995
-w iosna 1994), s. 86, s. 7; 30 listo p ad a 1995, s. 13; „New Y ork T im e s”, 18 w rześn ia 1995, s. A6;
25 „E conom ist”, 28 listopada 1992, s. 58; H ill, R u ssia's Tinderbox, s. 50. 22 czerw ca 1993, s. A23; Ja n u sz B ugajski, Jo y o f W ar, s. 4.
20 "M oscow T im es”, 20 stycznia 1995, s. 4; H ill, R u ssia's T inderbox, s. 90. „B oston G lobe”, 1 m arca 1993, s. 4; 21 lu teg o 1993, s. 11; 5 g ru d n ia 1993
27 „E conom ist”, 14 stycznia 1995, s. 43.; „New Y ork T im es”; 21 grudnia s. 30; „T im es" (Londyn), 2 m arca 1993, s. 14; „W ashington P o st”, 6 lis
1994, s. A18; 23 g ru d n ia 1994, s. Al, A10; 3 stycznia 1995, s. 1; 1 kw ietnia topada 1995, s. A15.
1995, s. 3; 11 g ru d n ia 1995, s. A6; V icken C heterian, C hechnya a n d the „New Y ork T im e s”, 2 k w ietn ia 1995, s. 10; 30 kw ietn ia 1995, s. 4; 30 lipca
T ranscaucasian Republics, „Sw iss R eview o f W orld A ffairs”, iu ty 1995, 1995, s. 8; 19 listo p ad a 1995, s. E3.
s. 10-11; „B oston G lobe”, 5 stycznia 1995, s. 1 i n.; 12 sie rp n ia 1995, s. 2. „New Y ork T im es”, 9 lu teg o 1994, s. A12; 10 lu teg o 1994, s. Al; 7 czerw ca
28 Vera Toiz, Moscow a n d R ussia’s Ethnic Republics in the W ake o f Chechnya, 1995, s. Al; „B oston G lobe”, 9 g ru d n ia 1993, s. 25; „E u ro p a T im es”, m aj
C enter for S trategic an d In te rn a tio n a l S tu d ies, „Post-Soviet P rospects”, 1994, s. 6; A n d reas P ap an d re u , Europe T u rn s L eft, „New P ersp ectiv es
3 (październik 1995), 2; „New Y ork T im e s”, 20 g ru d n ia 1994, s. A14. Q u arterly ”, 11 (zim a 1994), s. 53.
29 Hill, R u ssia ’s Tinderbox, s. 4; D m itry T em in, D ecision T im e fo r Russia, „New Y ork T im e s”, 10 w rześn ia 1995, s. 12; 13 w rześnia 1995, s. A l 1; 18
„Moscow T im es”, 3 lutego 1995, s. 8. w rześn ia 1995, s. A6; „B oston G lobe”, 8 w rześnia 1995, s. 2; 12 w rześnia
30 „New Y ork T im es” , 7 m arca 1992, s. 3; 24 m ąja 1992, s. 7; „Boston 1995, s. 1; 10 w rześnia 1995, s. 28.
G lobe” , 5 lutego 1993, s. 1; B ahri Y ilm az, T u rkey's N ew Role in Inter „Boston G lobe”, 16 g ru d n ia 1995, s. 8; „New Y ork T im es”, 9 lipca 1994, s. 2.
n a tio n a l P olitics, „A ussenpolitik”, 45 (styczeń 1994), s. 95; „Boston M arg aret B lu n d en , In secu rity on E urope’s So u th ern F la n k, „Survival”,
G lobe” , 7 kw ietn ia 1993, s. 2. 36 (lato 1994), 145; „New Y ork T im es”, 16 g ru d n ia 1993, s. Ą7.
31 „B oston G lobe”, 4 w rześnia 1993, s. 2; 5 w rześnia 1993, s. 2; 26 w rześnia F o u ad A jam i, U nder W estern Eyes: The F ate o f B osnia, rap o rt opracow a
1993, s. 7; „New Y ork T im es”, 4 w rześnia 1993, s. 5; 5 w rześnia 1993, n y d la M iędzynarodow ej K om isji ds. B ałkanów (In tern atio n al Com m is
s. 19; 10 w rześnia 1993, s. A3. sio n on th e B alkans) C arnegie E n d o w m en t for In tern atio n al Peace
32 „New Y ork T im es”, 12 lutego 1993, s. A3; 8 m arca 1992, s. 20; 5 kw ietnia i T h e A spen In stitu te , kw iecień 1996, s. 5 i n.; „B oston G lobe”, 14 sie rp
1993, s. A7; 15 kw ietn ia 1993, s. A9; T hom as Goltz, L etter fro m Eurasia: n ia 1993, s. 2; „Wall S tre e t Jo u rn a l”, 17 sie rp n ia 1992, s. A4.
R u ssia ’s H id d en H and, „F oreign Policy”, 92 (jesień 1993), s. 298-104; Yilm az, T u rk e y ’s N ew Role, s. 94, 97.
Hill, Jew ett, B a ck in the U SSR , s. 15 Ja n u sz B ugąjski, Joy o f War, s. 4; „New Y ork T im es”, 14 listopada 1992,
33 F iona Hill, P am ela Jew ett, B a ck in the U SSR: R u ssia ’s In terven tio n in s. 5; 5 g ru d n ia 1992, s. 1; 15 listopada 1993, s. 1; 18 lutego 1995, s. 3;
the In tern a l A ffa irs o f the Form er S o viet R epublics a n d the Im plications 1 g ru d n ia 1995, s. A14; 3 g ru d n ia 1995, s. 1; 16 g ru d n ia 1995, s. 6;
fo r the U nited S ta te s Policy T ow ard R ussia, H arv ard U niversity, John 24 stycznia 1996, s. Al, A6; S usan W oodward, B a lk a n T m gedy: Chaos a n d
F. K ennedy School o f G overnm ent, S tre n g th e n in g D em ocratic In D issolution A fte r the Cold W ar, B rookings In stitu tio n , W ashington 1995,
stitu tio n s P roject, styczeń 1994, s. 10. s. 356-357; „Boston Globe", 10 listopada 1992, s. 7; 13 lipca 1993, s. 10; 24
34 „New Y ork T im es”, 22 m a ja 1992, s. A29; 4 sie rp n ia 1993, s. A3; 10 lipca czerw ca 1995, s. 9; 22 w rześnia 1995, s. 1, 15; Bill G ertz, „W ashington
1994, s. E4; „Boston Globe”, 25 grudnia 1993, s. 18; 23 kw ietnia 1995, s. 1, 23. T im es”, 2 czerwca 1994, s. Al.
526
50 J a n e ’s S en tin el, cytow ane w „E conom ist”, 6 sie rp n ia 1994, s. 4ł;.,,Eebnn.
m ist”, 12 lutego 1994, s. 21; „New Y ork T im es”, 10 w rześn ia 1992, s, AG;
5 g ru d n ia 1992, s. 6; 26 stycznia 1993, s. A9; 14 p aźd ziern ik a 1993; s. A14;
14 m aja 1994, s. 6; 15 kw ietnia 1995, s. 3; 15 czerw ca 1995,-s.-Al:’-
3 lutego 1996, s. 6; „B oston G lobe”, 14 k w ietn ia 1995, s. 2; „W ashington
P o st”, 2 lutego 1996, s. 1.
51 „New Y ork T im e s”, 23 stycznia 1994, s. 1; „B oston G lobe”, 1 lutego
1994, s. 8.
52 N a te m a t przyzw olenia A m erykanów n a dostaw y b ro n i z itrajów m uzuł
m ań sk ich , p atrz „New Y ork T im es”, 15 k w ietn ia 1995, s. 3; 3 lutego
1996, s. 6; „W ashington P o st”, 2 lu teg o 1996, s. 1; „B oston Globe”,
14 k w ietn ia 1995, s. 2.
53 R ebecca W est, B lack L am b a n d Grey Falcon: The Record o f a Journey
Część V
through Y ugoslavia in 1937, M acm illan, L ondon 1941, s. 22, cytow ane w:
C harles G. Boyd, M a kin g Peace w ith the G uilty: the T ru th About
B osnia, „Foreign A ffairs”, 74 (w rzesień/październik 1995), s. 22.
54 Cytow ane w: T im othy G arton A sh, B o sn ia in O ur F uture, „New York PRZYSZŁOŚĆ
R eview o f B ooks”, 21 g ru d n ia 1995, s. 27; „New Y ork T im e s”, 5 grudnia
1992, s. 1.
55 „New Y ork T im e s”, 3 w rześnia 1995, s. 6E; „B oston G lobe”, 11 m aja
CYWILIZACJI
1995, s. 4.
5G P a trz U S In stitu te o f P eace, Su d a n : E n d in g the War, M oving Tallcs
Forward, U S In stitu te o f P eace Special R eport, W aszyngton 1994; „New
Y ork T im es”, 26 lutego 1994, s 3.
57 Jo h n J. M aresca, W ar in the C aucasus, U n ited S tate s I n s titu te of Peace,
Special R eport, W ashington bez daty , s. 4.
50 R o b ert D. P u tn am , D iplom acy a n d D om estic Politics: T he Logic o f Two
L evel G am es, „ In te rn a tio n a l O rganization”, 42 (lato 1988), s. 427-460;
S am u el P. H u n tin g to n , T rzecia fa la d em o kra tyza cji, przel. Andrzej
D ziurdzik, W ydaw nictwo N aukow e PWN, W arszawa 1995.
59 „New Y ork T im es”, 27 stycznia 1993, s. A6; 16 lu te g o 1994, s. 47.
O rosyjskiej inicjatyw ie z lutego 1994, patrz: L eo n ard J. Cohen, Russia
a n d the B a lkans: P a n -S la vism , P artn ersh ip a n d Power, „In tern atio n al
J o u rn a l” , 49 (sierpień 1994), s. 836-845.
60 „E conom ist”, 26 lutego 1994, s. 50.
01 „New Y ork T im es”, 20 kw ietnia 1994, s. A12; „B oston G lobe”, 19 kw ietnia
1994, s. 8.
02 „New Y ork T im es”, 15'Sierpnia 1995, s. 13.
03 H ill, Jew itt, B a ck in the U SSR , s. 12; P a u l H enze, G eorgia a n d A rm enia
- T ow ard Independence, RAND P-7924, S an ta M onica 1995, s. 9; „Boston
G lobe”, 22 listopada 1993, s. 34.
XII
ODNOWA ZACHODU?
535
-I»'1 ki L. . ; Manumit'
„ p n * ..
536 537
nakazów r e lig ii5. T e n d en cja ta św iadczy nie tyle o wro ja k o k re śla to je d e n z ich raportów , „o d ch y len ie
gości w obec religii, co o ^obojętności. C hrześcijańskie w k ie r u n k u e u ro p e jsk ie j k u ltu ry i jej p o c h o d n y c h ”
ideały, w artości i zwyczaje przen ik ają je d n a k europejską w s y ste m ie ośw iatow ym , oraz „d o m in ację e u ro am ery -
cywilizację. „Szwedzi są chyba n ajbardziej areligijnym k a ń s k ie j p e rsp e k ty w y m o n o k u ltu ro w e j”. A rth u r
n aro d em E uropy - stw ierdził pew ien Szwed - ale nie M. S c h le sin g e r jr . stw ierd ził, że ci rzeczn icy w ie lo k u l
sposób zrozum ieć teg o k raju , jeśli n ie m a się świadom o tu ro w o ści „byw ają b ard zo często e tn o c e n try c z n y m i
ści, że n asze in sty tu cje, zw yczaje społeczne, rodzina, s e p a ra ty s ta m i, k tó rz y w dziedzictw ie Z a ch o d u do
p o lityka i styl życia zostały u k ształtow ane przez dzie strz e g a ją n iew iele w ięcej n iż p o p e łn ia n e p rzez Z achód
dzictwo łu te ra ń sk ie ”. W przeciw ieństw ie do E uropej z b ro d n ie ”. C hodzi im o to, b y A m e ry k a n ie „uw olnili
czyków, A m ery k an ie w przew ażającej vńększości wierzą się od grzeszn ej e u ro p e jsk ie j sp u śc iz n y i się g a li za to
w Boga, uw ażają się za n a ró d relig ijny i tłu m n ie uczęsz po e le m e n ty k u ltu r n ie z a c h o d n ic h ” 7.
czają do kościoła. O ile w połow ie la t osiem dziesiątych T en d en cja w ielokulturow ości przejaw iła się rów nież
nic n ie świadczyło o odrodzeniu religijnym w Am eryce, w rozm aitych ak tach praw nych w ydanych w n a s tę p
o ty le w n astę p n ej d ek ad zie n astą p ił przypływ aktyw stw ie u sta w o praw ach obyw atelskich z la t sześćdziesią
ności re lig ijn e j6. W ygląda n a to, że erozja chrześcijań tych. W latach dziew ięćdziesiątych ad m in istracja Clin
stw a w śród ludzi Z achodu n ie zagrozi ta k znów szybko to n a uczyniła propagow anie różnorodności jed n y m ze
zdrow iu zachodniej cywilizacji. sw oich głów nych celów. K o n trast z przeszłością je s t
B ardziej a k tu a ln e i n iebezpieczne w yzw anie pojawiło uderzający. Ojcowie Założyciele postrzegali różnorod
się w S tan ach Zjednoczonych. A m ery k ań sk a tożsam ość ność ja k o stan rzeczyw isty i ja k o problem , dlatego
narodow a była pod w zględem kulturow ym określana k o m isja K ongresu K ontynentalnego złożona z B en
przez o d n iesien ie do trad y cji cywilizacji zachodniej, ja m in a F ran k lin a, T hom asa Jefferso n a i J o h n a A dam sa
a pod w zględem politycznym przez zasady tzw. A m ery w ybrała narodow e hasło e p lu ń b u s u n u m (z w ielu jed
k ań sk ieg o T kedo (A m erican Creed) uznaw ane przez no). W późniejszych czasach przyw ódcy polityczni,
przew ażającą w iększość A m erykanów . S kładały się na ta k ż e obaw iający się n ieb ezp ieczn y ch sk u tk ó w zróż
nie: wolność, dem okracja, indyw idualizm , równość w ob nicow ania rasow ego, reg io n aln eg o , etnicznego, ekono
liczu praw a, k o n st^ u ćjó n alizm 7 i^ a ś n o s Ó ^ r^ a iń a T Pod m icznego i kulturow ego (które zaowocowało przecież
koniec XX'~wieRu oba sk ład n ik i am erykańskiej toż najw iększą w ojną stulecia dzielącego ro k 1815 od 1914),
sam ości narodow ej stały się o b iek tem skoncentrow ane odpow iadali n a apel „połączcie n a s”, a u m acn ian ie
go, nieu stająceg o a ta k u prow adzonego przez niew ielką, jed n o ści narodow ej uznali za swój podstaw ow y obowią
lecz wpływową g ru p ę in telek tu alistó w i publicystów . zek. T heodore R oosevelt ostrzegał: „A bsolutnie nieza
W im ien iu w ielokulturow ości a ta k u ją identyfikow anie w odnym sposobem n a doprow adzenie tego n aro d u do
się S tanów Zjednoczonych z cyw ilizacją zachodnią, ru in y i uniem ożliw ienie jego dalszego b y tu narodow ego
n eg u ją istn ie n ie w spólnej am ery k ań sk iej k u ltu ry , pro byłoby dopuszczenie do tego, by stał się zbiorow iskiem
p ag u ją u m acn ian ie się tożsam ości subnarodow ych g rup skłóconych narodow ości” 8. Je d n ak że w latach osiem
rasow ych, etnicznych i innych. O strej krytyce poddają, dziesiątych przyw ódcy Stanów Z jednoczonych n ie tylko
538 539
JĘĘĘĘĘPąĘ
do tego dopuścili, ale u siln ie propagow ali różnorodność m a rk sizm u i d ram atyczny rozpad Zw iązku R adziec
zam iast jed n o ści rządzonego przez siebie narodu. kiego - tw ierdzi ja p o ń sk i filozof T ak esh i U m eh ara - to
Przyw ódcy in n y c h krajów , o czym m ogliśm y się tylko zapow iedź u p a d k u zachodniego liberahzm uTgłow-
przekonać, próbow ali n ie k ied y zaprzeć się swojego nego n u rtu w spółczesności. N ie stanow iąc bynajm niej
dziedzictw a k u ltu ro w eg o i zm ienić tożsam ość kraju, altern aty w y dla m arksizm u, n ie będąc p an u jącą ideo
przenosząc go do in n ej cywilizacji. J a k dotąd w żadnym logią k o ń ca historii, liberalizm okaże się n astę p n ą
w y p ad k u się to n ie udało, pow stały n ato m iast schizo k o stk ą dom ina, k tó ra u p a d n ie ” *°. W epoce, w której
freniczne k raje n a rozdrożu. A m erykańscy rzecznicy lu d zie n a całym świecie o k reślają sw ą tożsam ość w k a
w ielokulturow ości p o dobnie o d rzucają spuściznę k u l teg o riach kulturow ych, ja k ie m iejsce pozostaje dla
tu ro w ą swojego k raju , ty lk o że zam iast podjąć próbę społeczeństw a bez kulturow ego jąd ra, określanego w y
um ieszczen ia S tanów Z jednoczonych w in n y m kręgu łącznie przez polityczne w yznanie w iary? Z asady poli
k u lturow ym , ch cą stw orzyć k raj w ielu cywilizacji, czyli tyczne to podstaw a zbyt zm ienna, by m ożna było bud o
n ie należący do żadnej i pozbaw iony kulturow ego jądra. w ać n a niej trw ałą w spólnotę. W w ielocyw ilizacyjnym
H isto ria dowodzi, iż żad en kraj o tak iej stru k tu rz e nie św iecie, gdzie liczy się k u ltu ra, S tan y Zjednoczone
p rzetrw a długo ja k o spójne społeczeństw o. Wielocywili- m ogą okazać się po p ro stu o statn im anorm alnym p rze
zacyjne S ta n y Z jednoczone n ie b ę d ą S tanam i, ale N aro ży tk iem zanikającego św iata Z achodu, w k tórym liczyła
d am i Zjednoczonym i. się ideologia.
Zw olennicy w ielokulturow ości zakw estionow ali także O drzucenie A m erykańskiego Credo i cywilizacji za
c en traln y e le m e n t A m ery k ańskiego Credo, zastępując chodniej oznacza koniec S tanów Z jednoczonych A m e
praw a je d n o stk i p raw am i g rup, szeroko definiow anych ry k i w znanej n am d o tąd postaci. O znacza także w p ra k
w k a te g o ria c h rasy, p rzy n ależn o ści etn iczn ej, płci tyce k o n iec cyw ilizacji zachodniej. J e śli S tan y się
i orien tacji sek su aln ej. W latach czterdziestych G unnar zdew esternizują, Z achód zostanie ograniczony do E uro
M yrdal, pow tarzając stw ierdzenia zagranicznych obser p y i k ilk u rzadko zaludnionych krajów zam orskich
w atorów , od H ecto ra St. J o h n a d e C revecoeur i Alexisa założonych przez eu ro p ejsk ich osadników . Bez Stanów
d e T ocquevilłe’a, o k reślił C redo m ian em „cem entu Zjednoczonych Z achód ograniczy się do m iniaturow ej,
spajającego s tru k tu rę teg o .wielkiego i ta k odm iennego m alejącej części ludności świata, zam ieszkującej niewiel
od in n y ch n a ro d u ”. „T aki ju ż los n am przypadł jako ki, m ało znaczący półw ysep n a sk raju euroazjatyckiego
narodow i - zgodził się z n im R ich ard H ofstader - że nie m asyw u lądowego.
m am y ideologii, ale sam i je ste śm y ideologią” 9. Co się K o n flik t m ięd zy zw olennikam i w ielokulturow ości
w ięc stan ie ze S ta n a m i Zjednoczonym i, je śli znaczna a obrońcam i cywilizacji zachodniej i A m erykańskiego
część obyw ateli w y rzeknie się tej ideologii? .Otrzeź- Credo je st, ja k określił to Ja m e s K urth, „prawdziwym
w w iającym p rzy k ład em je s t dla A m erykanów los Zw iązku starciem ” w obrębie am ery k ań sk ieg o seg m e n tu cywi
R adzieckiego, in n eg o w ielkiego k raju , którego jedność, lizacji zachodniej 11. A m erykanie nie u n ik n ą rozstrzyg
w jeszcze w iększym sto p n iu niż w w y padku Stanów, nięcia kw estii: czy je ste śm y lu d źm i Z achodu, czy też
określały k ateg o rie ideologiczne. „Całkow ita porażka k im ś in n y m ? P rzyszłość S tan ó w Z jednoczonych
540 541
i Z achodu zależy od tego, czy S tan y potw ierdzą swą H e n ry K issin g er i in n e czołowe osobistości. Ich stan o
przynależność do cyw ilizacji zachodniej. W w ym iarze w isk u dał w yraz b ry ty jsk i m in iste r obrony M alcolm
w ew nętrznym oznacza to n ied aw anie posłu ch u syre R ifkind, k tó ry w listopadzie 1994 ro k u optow ał za
n im p ieśn io m zw olenników w ielokulturow ości. W wy p o trzeb ą „atlantyckiej w spólnoty”, której czterem a fila
m iarze m iędzynarodow ym - odrzucenie mylących i złud ram i byłyby: obrona i bezpieczeństw o zapew niane przez
nych w ezw ań do u to żsam ien ia S tanów Zjednoczonych NATO, „w spólna w iara w rządy praw a i dem okrację
z Azją. Bez w zględu n a zw iązki ekonom iczne, przepaść p a rla m e n ta rn ą ”, „liberalny k apitalizm i w olny h a n d e l”
k u ltu ro w a dzieląca społeczeństw a Azji i A m eryki wy oraz „w spólne eu ro p ejsk ie dziedzictw o kulturow e, wy
k lu cza ich połączenie się w e w spólnym dom u. Pod rastające z G recji i R zym u, poprzez R en esan s, po
w zględem k u ltu ro w y m A m e ry k an ie' stanow ią część w spólne w artości, p rzek o n an ia i cyw ilizację naszego
rodziny zachodniej. Piew cy w ielokulturow ości m ogą tę w ie k u ” 12. W 1995 ro k u K om isja E u ro p ejsk a w ysunęła
w ięź naruszyć, a n aw et zniszczyć, ale jej niczym nie p ro je k t „odnow ienia” sto su n k ó w m iędzy obiem a stro
zastąpią. A m ery k an ie szukający sw ych -kulturow ych n am i A tlantyku. P odpisano obejm ujący w iele zagadnień
k o rzen i zn ajd u ją je w E uropie. u k ła d m iędzy U nią E u ro p ejsk ą i S tan am i Z jednoczony
W połow ie la t dziew ięćdziesiątych rozgorzała n a nowo m i. R ów nocześnie w ielu polityków eu ro p ejsk ich i oso
d y sk u sja o n a tu rze i przyszłości Z achodu. Znów przy bistości św iata b izn esu opowiedziało się za utw orzeniem
znano, że je s t on realn y m fak tem , daw ano w yraz w zm o tra n satlan ty ck iej strefy w olnego h an d lu . Chociaż am e
żonej tro sce o to, ja k zapew nić jego dalsze istnienie. ry k a ń sk a cen trala związkowa AFL-CIO w ystępow ała
Pow odem b y ła po części p o trz eb a rozszerzenia głównej przeciw NAFTA i in n y m posunięciom zm ierzającym do
zachodniej in sty tu cji, p a k tu NATO, przez w łączenie do liberalizacji h an d lu , jej przyw ódca odniósł się bardzo
niej krajów z k rę g u cywilizacji zachodniej położonych p rzychylnie do tego rodzaju tra n satlan ty ck ieg o porozu
na w schodzie, a tak że pow ażne różnice poglądów m iędzy m ien ia o w olnym h an d lu , k tó re n ie zagrażałoby am ery
k rajam i Z achodu co do reak cji n a rozpad Jugosławii. k a ń sk im m iejscom pracy, n ie w chodziłaby bow iem
W szerszej płaszczyźnie d y sk u sja ta była w yrazem w g rę k o n k u ren cja krajów o tan iej sile roboczej. Id eę tę
n iep o k o ju o zachow anie jed n o śc i Z achodu, gdy znikło poparli tak że konserw atyści, zarów no europejscy (Mar-
sow ieckie zagrożenie, a zw łaszcza ja k w ty m kontekście g aret T hatcher), ja k i am ery k ań scy (Newt G ingrich)
w idzieć zaangażow anie S tanów Z jednoczonych w E uro oraz in n i politycy brytyjscy i kanadyjscy.
pie. K raje zachodnie, m ając coraz więcej do czynienia Zachód, ja k w ykazano w rozdziale 2., m a ju ż za sobą
z ro snącym i w siłę k rajam i n iezachodnim i, coraz b ar pierw szą, europejską, fazę rozwoju i ek sp an sji, k tó ra
dziej uśw iadam iały sobie, że łączy je w spólne jądro tinvała k ilk a stuleci, a tak że fazę am ery k ań sk ą, któ ra
kulturow e. Przyw ódcy po obu stro n ach A tlan ty k u pod przypadła na XX w iek. Jeśli A m eryka Północna i Europa
k reślali p otrzebę odnow ienia atlantyckiej wspólnoty. dok o n ają odnow y m oralnej, znajdą oparcie w e w spól
P od k o n iec ro k u 1994 i w 1995 ideę tę poparli m ini n y ch cechach kulturow ych i rozw iną form y ścisłej
strow ie obrony N iem iec i W ielkiej B rytanii, m inistrow ie in teg racji ekonom icznej i politycznej uzupełniające
spraw zagranicznych F ran cji i Stanów Zjednoczonych, w spółpracę n a rzecz bezpieczeństw a w ram ach NATO,
542 543
V
m ogą d ać p o czątek trzeciej, eu ro am ery k ań sk iej fazie Zw iązku R adzieckiego, Jugosław ii, B ośni i Rosji, podej
rozkw itu gospodarczego i w pływ ów politycznych. Ścisła m u jąc d arem n e w ysiłki w celu pow strzym ania potęż
in teg ra cja polityczna zdołałaby do pew nego stopnia n y ch sił etnicznych i kulturow ych stym ulujących roz
zrównoważyć w zgłędne zm n iejszenie u d ziału Zachodu pad. O pow iadały się za p lan am i integracji gospodarczej
w światowej populacji, p ro d u k cie gospodarczym i poten o bejm ującym i k raje z różnych kręgów kulturow ych,
cjale m ilitarn y m , i odrodzić potęgę Z achodu w oczach tym czasem były to przedsięw zięcia albo bezsensow ne,
przyw ódców in n y ch cywilizacji. P re m ie r M ah atir ostrze ja k APEC, albo pociągające za sobą znaczne, nieprzew i
gał Azjatów: „K onfederacja EU-NAFTA, przy swoich dziane koszty ekonom iczne i społeczne, ja k w w ypadku
. w pływ ach w dzied zin ie h an d lu , dyktow ałaby w arunki NAFTA i M eksyku. Próbow ały rozwijać bliskie stosunki
reszcie św iata” 13. E w en tu aln a polityczna i gospodarcza z państw am i-ośrodkam i in n y ch cywilizacji, w postaci
in teg ra cja Z ach o d u zależy je d n a k p rzed e w szystkim od „globalnego p artn erstw a” z Rosją czy „konstruktyw nego
tego, czy S tan y Z jednoczone potw ierdzą swoją zachod zaangażow ania” z C hinam i, podczas gdy m iędzy S tan a
n ią tożsam ość i p rzy jm ą rolę lid era zachodniej cywiliza m i Z jednoczonym i a ty m i państw am i w ystępow ały
cji w skal^ globalnej. n a tu ra ln e różnice interesów . Jed n o cześn ie ad m in istra
cja C lintona nie dołożyła w szelkich starań , by włączyć
R osję w proces pokojow y w Bośni, choć Rosja, jako
ZACHÓD W ŚW IECIE państw o-ośrodek cywilizacji prawosławnej, była tą w ojną
żyw otnie zainteresow ana. W pogoni za m irażem w ielo
'# Z fak tu , że w dzisiejszym św iecie zasadnicze znaczenie cyw ilizacyjnego k ra ju ek ip a C lintona odm ów iła praw a
m a tożsam ość k u ltu ro w a - etniczna, narodow a, religijna do sam ostanow ienia m niejszości serbskiej i chorwackiej
i cyw ilizacyjna - a p o d o bieństw a i różnice kulturow e i przyczyniła się do pow stania n a B ałkanach jed n o p ar
w pływ ają n a sojusze, an tag o n izm y i politykę państw , tyjnego państw a islam skiego zw iązanego z Iranem .
w y n ik ają d la Z achodu, a zwłaszcza dla Stanów Zjed W podobny sposób rząd am ery k ań sk i poparł podporząd
noczonych, trz y g e n e ra ln e konsekw encje. kow anie m uzułm anów w ładzy praw osław nych, u trzy
—P o pierw sze, politycy m o g ą w sposób konstru k ty w n y m ując, że „Czeczenia bez w ątpienia stanow i część F ede
zm ien iać rzeczyw istość tylko w tedy, k ied y ją poznają racji R osyjskiej” 14.
i rozum ieją. N abierająca nowych kształtów polityka Chociaż dla ogółu Europejczyków linia oddzielająca
o parta n a czy n n ik u ku ltu ro w ym , ro sn ąca potęga cywili zachodnie chrześcijaństw o od praw osław ia i islam u m a
zacji n iezach o d n ich i coraz w iększa k u ltu ro w a pewność podstaw ow e znaczenie, S tan y Zjednoczone, ja k się <&*
siebie ty ch krajów , zostały szeroko u zn an e w świecie w yraził sek retarz stan u , „nie u znają żadnego fu n d am en
niezachodnim . Politycy eu ropejscy w skazują n a siły taln eg o podziału n a katolicką, praw osław ną i islam ską
ku ltu ro w e, k tó re sp rzy jają zbliżaniu się lub oddalaniu część E uropy”. F u n d a m e n ta ln e podziały m ają je d n a k
ludzi. T ym czasem elity am ery k ań sk ie powoli dopusz to do siebie, że przysparzają n ie u sta n n y c h problem ów
czają do siebie tę now ą rzeczyw istość. A dm inistracje tym , którzy ich nie uznają. A dm inistracja Clintona
B u sh a i C lintona popierały jed n o ść wielocywilizacyjnego spraw iała z początku w rażenie, że n ie zdaje sobie sprawy
544 545
ze zm ieniającego się u k ła d u sił m iędzy S tan am i Zjed atom ow e, odstraszając ty m sam ym od radziecko-am ery-
noczonym i a k rajam i Azji W schodniej, co ja k iś czas k ań sk iej w ojny n u k learn ej. T eraz może osłabić zdolność
staw iała w ięc sobie różne cele dotyczące h an d lu , praw Stanów Z jednoczonych i innych krajów do obrony przed
człowieka, n iero zp rzestrzen ia n ia b ro n i jądrow ej itp., niem ożliw ym i do przew idzenia groźbam i albo atak am i
k tó ry ch n ie b y ła w sta n ie zrealizować. Rządow i Stanów n u k le a rn y m i terrorystów czy szalonych dyktatorów .
Zjednoczonych było niezw ykle tru d n o przystosow ać się Jap o ń sk o -am ery k ań sk i tra k ta t o bezpieczeństw ie od
do epoki, w której globalną p o litykę k sz ta łtu ją czynniki straszał Sow ietów od agresji n a Japonię. J a k im celom
k u ltu ro w e i cywilizacyjne. m a służyć po zakończeniu zim nej wojny? Pow strzym y
P o drugie, am e ry k ań sk ie m y ślenie w kw estiach poli w an iu i odstraszaniu Chin? A m oże m a opóźnić ułożenie
ty k i zagranicznej zostało upośled zone przez niechęć do się Ja p o n ii z C hinam i, k tó ry c h p o tęg a rośnie? Zapobiec
odrzucenia czy zm ian y polityki obliczonej n a potrzeby dalszej m ilitaryzacji Japonii? W Jap o n ii podnosi się
zim nej w ojny, a n iek ied y n aw et do zastanow ienia się coraz w ięcej głosów kw estionujących am ery k ań sk ą obe
n a d nią. N iektórzy politycy n ad al dopuszczają m ożli cność m ilitarn ą, a w S tan ach Z jednoczonych - potrzebę
w ość odrodzenia się Zw iązku R adzieckiego i u p atru ją je d n o stro n n eg o zobow iązania się do obrony Japonii.
w n im poten cjaln e zagrożenie. Bardziej pow szechna je st P o ro zu m ien ie o red u k cji sił konw encjonalnych w E u ro
te n d e n cja do uw ażania sojuszy i porozum ień o kontroli pie m iało łagodzić konfrontację m iędzy NATO a U kła
zbrojeń z o k resu zim nej w ojny za n ie n aru szaln ą świę dem W arszaw skim w E uropie Środkow ej, tym czasem
tość. NATO m u si pozostać tak ie, ja k ie było podczas sytuacja ta k a p rzestała istnieć. O becnie porozum ienie to
zim nej wojny. Jap o ń sk o -am ery k ań sk i tra k ta t o bezpie u tru d n ia tylko R osji poradzenie sobie z zagrożeniam i
czeństw ie m a zasadnicze znaczenie dla bezpieczeństw a dla jej bezpieczeństw a ze stro n y ludów m u zu łm ań sk ich
w rejo n ie Azji W schodniej. U k ład o red u k cji sił konw en zza południow ej granicy.
cjonalnych w E u ro p ie (CFE) m u si być przestrzegany. Po trzecie, różnorodność k u ltu ro w a i cywilizacyjna
Oczywiście, żadnej z ty ch czy in n y ch pozostałości po podw aża w iarę lu d zi Z achodu, a zwłaszcza A m ery
zim nej w ojnie n ie m ożna lek k ą rę k ą odrzucić. Ani kanów , w uniw ersalność k u ltu ry zachodniej. P rzeko
w in tere sie Stanów Zjednoczonych, ani Z achodu nie n an ie to je s t w yrażane w form ie deskryptyw nej i n o r
leży jed n ali ich zachow yw anie w daw nej, zim nowojennej m atyw nej. W pierw szym p rzy p ad k u tw ierdzi się, że
postaci. R ealia wielocyw ilizacyjnego św iata nakazyw ały ludzie n a całym św iecie chcą przyjąć zachodnie w ar
by poszerzenie NATO o in n e k raje z k ręg u k u ltu ry tości, in sty tu cje i zwyczaje. Je śli tego n ie p ra g n ą i po
zachodniej, k tó re m ają ochotę się przyłączyć. Należałoby zostają przyw iązani do sw oich tradycyjnych k u ltu r,
tak że uzn ać b ezsen s pozostaw ania w sojuszu atlantyc są ofiaram i „fałszywej św iadom ości” podobnej do tej,
k im dwóch państw będących dla siebie naw zajem najgor ja k ą M arks dostrzegał u pro letariu szy popierających
szymi w rogam i, k tó ry ch do tego n ie łączą z innym i kapitalizm . W sen sie norm atyw nym w iara w u n iw er
członkam i w ięzi kulturow e. U kład o obronie przeciw ra salność k u ltu ry Z achodu zakłada, iż cały św iat po
kietow ej po m y ślan y n a potrzeby zim nej w ojny potw ier w inien przyjąć zachodnie w artości, in sty tu cje i zwy
dzał pod atn o ść społeczeństw Z SR R i USA n a ciosy czaje, bo są one w yrazem najw yższych, najbardziej
546 547
- P U P ' ■’ ■ ' "!fp ! i-t
ośw ieconych, liberalnych, racjonalnych, now oczesnych się n arzu cać swą w olę in n y m społeczeństw om . Wszel
i n ajbardziej cyw ilizow anych osiągnięć m yśli ludzkiej. k ie tego ty p u działania stoją poza ty m w sprzeczności
W św iecie, gdzie k o n flik ty etn iczn e i zderzenia cywili z zachodnim i zasadam i sam ostanow ienia i dem okracji.
zacji n ab ie ra ją coraz w iększego znaczenia, przekonanie W m iarę ja k cywilizacja azjatycka i m u zu łm ań sk a będą
0 u n iw ersaln o ści zachodniej k u ltu ry m a trzy poważne coraz silniej potw ierdzać uniw ersalność swoich k u ltu r,
w ady: je s t fałszywe, n iem o raln e i niebezpieczne. Jego ludzie Z achodu b ęd ą w coraz w iększym stopniu zdawać
falszyw ość stanow i głów ny te m a t tej książki, a tezę tę sobie spraw ę ze zw iązku m iędzy uniw ersalizm em i im
tra fn ie i zwięźle wyłoży! M ichael H ow ard: „Pow szechne perializm em .
n a Zachodzie założenie, iż różnorodność k u ltu r to histo Z achodni u n iw ersalizm je s t nieb ezp ieczn y dla św ia
ryczna ciekaw ostka, k tó ra szybko odchodzi w przeszłość ta, m oże bow iem doprow adzić do w ielkiej m ięd zy k u ltu
w raz z rozw ojem w spólnej, zorientow anej n a Zachód, rowej w ojny m iędzy p ań stw am i-o śro d k am i cywilizacji.
anglojęzycznej k u ltu ry św iatow ej, kształtującej nasze J e s t n ieb ezp ieczn y d la Z achodu, bo m oże stać się
podstaw ow e w artości, je s t po p ro stu niepraw dziw e” !5. pow odem jeg o k lęsk i. Po u p a d k u Zw iązku R ad zieck ie
Czytelnik, k tó ry do tej pory n ie przyswoił sobie m ądrości go ludzie Z achodu żyw ią p rzek o n an ie, że ich cyw iliza
zaw artej w słow ach sir M ichaela, żyje w świecie bardzo cja d o m in u je i nie m a sobie rów nych. T ym czasem
odległym od opisanego w tej książce. słabsze społeczeństw a, azjatyckie, m u z u łm ań sk ie i in
P rzek o n an ie, że n aro d y spoza k rę g u k u ltu ry zachod n e, ro sn ą w silę. M oże dojść do tego, że zechcą w prow a
niej pow inny przyjąć zachodnie w artości, instytucje dzić w życie z n a n ą i w ielce sk u te c z n ą logikę B rutusa:
1 k u ltu rę , je s t n iem o ra ln e ze w zględu n a środki, jak ich
... N a s z e le g ie s ą j u ż w y p e łn io n e ;
w ym agałoby zrealizow anie takiego założenia. Potęga
Ż e n a s z a s p r a w a d o s z ła d o jrz a ło śc i;
E u ro p y pod k o n iec X IX w iek u i globalna dom inacja N ie p rz y ja c io ło m s ił p rz y b y w a co d z ie ń ,
S tanów Z jednoczonych pod koniec XX w ieku rozpo A n a m n a s z c z y c ie p r z e s ile n ie g ro z i.
w szechniły w iele elem entów cywilizacji zachodniej na W z a b ie g a c h lu d z k ic h j e s t p rz y p ły w i o d p ły w :
cały św iat. T ym czasem po globalizm ie eu ro p ejsk im nie P o r a p r z y p ły w u s to s o w n ie s c h w y ta n a
W ie d z ie d o s z c z ę ś c ia ; k to o n ę o p u s z c z a
m a ju ż śladu, a h eg em o n ia A m eryki u stę p u je z tego
T e n p o d r ó ż ż y c ia p o m ie liz n a c h z b ie d ą
choćby pow odu, że n ie m u si ju ż chronić Stanów Zjed M u s i o d b y w a ć . M y ś m y te r a z w ła ś n ie
noczonych p rzed zim now ojennym sow ieckim zagroże N a t a k w e z b r a n e w y p ły n ę li m o rz e ,
n iem m ilitarn y m . K u ltu ra, ja k dow odziliśm y, podąża za T r z e b a n a m z fa li p r z y ja z n e j k o r z y s ta ć ,
w ładzą. Jeśli n iezach o d n ie społeczeństw a m ają znów I n a c z e j o k r ę t n a s z z g in ie .
u lec w pływ om zachodniej k u ltu ry , m oże to nastąpić
w yłącznie w w y n ik u e k sp an sji i n ap o ru potęgi Za [W illiam S zekspir, Ju liu sz Cezar, a k t IV scena 3,
chodu. N ieodzow ną logiczną kon sek w en cją uniw er p rzek ład Józefa Paszkow skiego].
salizm u je s t im perializm . P onadto Zachód, jak o cywili
zacja dojrzała, n ie m a ju ż tego gospodarczego czy Je d n a k ż e za spraw ą tej logiki B ru tu s poniósł klęskę
dem ograficznego d y n am izm u niezbędnego, jeśli chce p o d Philippi. Z achód pow inien przyjąć k u rs rozważny:
548 549
n ie silić się n a pow strzym yw anie zm iany u k ła d u sił, ale k o rzy sty w an iu dzielących je różnic przez p aństw a
nauczyć się podróżow ania po m ielizn ach i znoszenia z in n y c h kręgów kulturow ych;
biedy, pow strzym yw ać się od ryzykow nych przedsię - w łączen ie do U nii E uropejskiej i NATO p ań stw
w zięć i strzec swojej k u ltu ry . E u ro p y Środkow ej należących do k rę g u k u ltu ry
W szystkie cywilizacje p rzech o d zą przez podobne pro zach o d n iej, to je s t p ań stw G rupy W yszehradzkiej,
cesy narodzin, rozw oju i sch y łk u. Tym , co odróżnia re p u b lik bałtyckich, Słow enii i Chorwacji;
Z achód od in n y ch cywilizacji, n ie je s t droga rozwoju, ale - p o p ie ra n ie w esternizacji A m eryki Ł acińskiej, roz
w yjątkow ość jeg o w artości i in sty tu cji. N ależą do nich w ijan ie, w m iarę m ożności, ścisłych związków z k ra
.zwłaszcza: chrześcijaństw o, plu ralizm , indyw idualizm ja m i tego obszaru;
i rząd y praw a. U m ożliw iły one zapoczątkow anie m oder - h am o w an ie rozw oju konw encjonalnego i n ie k o n
nizacji, e k sp a n sję n a cały św iat i stały się obiektem w en cjo n aln eg o potencjału m ilitarn eg o krajów is
zazdrości in n y ch społeczeństw . C echy te, razem wzięte, la m sk ic h i chińskich;
stanow ią specyfikę Z achodu. J a k stw ierdził A rth u r M. - o p ó źn ian ie odsuw ania się Jap o n ii od Z achodu k u
S ch lesin g er jr., E u ro p a J e s t k o leb k ą - i to kolebką z b liżen iu z C hinam i;
je d y n ą - idei w olności jed n o stk i, dem okracji politycznej, - u z n a n ie roli Rosji jak o ośrodka cywilizacji praw o
rządów praw a, p raw człow ieka i w olności k u ltu ra ln e j. Są sław nej i w ielkiego regionalnego m ocarstw a, k tó re
to k oncepcje europejskie - n ie azjatyckie, n ie afrykań m a zasad n e in tere sy dotyczące bezpieczeństw a jego
skie, n ie bliskow schodnie, chyba że zostały ta m przyję południow ych granic;
te ” 10. To one p rzesąd za ją o w yjątkow ości cywilizacji - u trz y m a n ie technicznej i m ilitarnej przew agi Za
Z achodu, a je s t ona w artościow a n ie przez swój uniw er c h o d u n ad in n y m i cywilizacjam i;
salizm , lecz w łaśnie przez w yjątkow ość. S tąd w niosek, że - oraz, co najw ażniejsze, u zn an ie, że in terw en io w a
podstaw ow ym obow iązkiem przyw ódców Z achodu po n ie Z ach o d u w spraw y in n y ch cyw ilizacji stanow i
w inno być pow strzym anie się od prób kształtow ania n ajw ięk sze chyba źródło destab ilizacji i p o ten cjal
in n y ch cywilizacji n a jeg o obraz i podobieństw o (czego n e g o k o n flik tu globalnego w w ielocyw ilizacyjnym
zresztą słabnący Z achód n ie je s t w stan ie uczynić), ale św iecie.
zachow anie, o b rona i odnow a w yjątkow ych cech cywili
zacji zachodniej. O bowiązek te n spada przede w szystkim Po zak o ń czen iu zim nej w ojny istn ą obsesją Stanów
n a S tan y Z jednoczone, najpotężniejszy kraj Zachodu. Z jednoczonych stały się w ielkie d eb aty n a te m a t w łaś
Aby u ch ro n ić zach o d n ią cywilizację, w sytuacji gdy ciwego k ie ru n k u am ery k ań sk iej polityki zagranicznej.
p o tęg a Z achodu słabnie, w in te re sie Stanów Zjednoczo Je d n a k ż e w obecnej epoce S tan y Z jednoczone ani nie
n y ch i krajów eu ro p ejsk ich leży podjęcie następujących zd o m in u ją św iata, ani od niego nie uciekną. Ich in te
działań: reso m n ie służy ani internacjonalizm , ani izolacjonizm ,
an i m ultilatei'alizm ani unilaterałizm . N ajkorzystniej
- p o g łęb ien ie in te g ra c ji politycznej, gospodarczej d la siebie postąpią, oddalając się od tych skrajności
i w ojskow ej, koo rd y n acja polityki, b y zapobiec w y i przyjm ując tra n satla n ty c k ą politykę ścisłej w spółpracy
550
.■ P U p ą if fJ?-:
z eu ro p ejsk im i p a rtn e ra m i w obronie i dla rozwoju w an i C hiny k o n ty n en taln e osiągnęły porozum ienie,
in teresó w i w artości w spólnej, jed y n ej w sw oim rodzaju n a m ocy którego T ajw an zachow ał w znacznym stop
cywilizacji. n iu swoją de fa c to niepodległość, ale exp licite uznaje
zw ierzchność P ek in u , za którego poręczeniem został
przyjęty do ONZ n a podobnych zasadach ja k w 1946
CYWILIZACYJNA W OJNA I PORZĄDEK ro k u U k ra in a i B iałoruś. D ynam icznie się rozw ija
eksploatacja złóż ropy naftow ej n a M orzu Południo-
W ojna św iatow a m iędzy p aństw am i-ośrodkam i głów w ochińskim , głów nie pod k o n tro lą Chin, ale n a n ie
n y ch cywilizacji je s t bard zo m ało praw dopodobna, ale k tó ry c h obszarach rów nież W ietnam u, przy czym wy
w ykluczyć się n ie da. J a k ju ż stw ierdzono, w ojna taka doby ciem zajm u ją się a m e ry k a ń sk ie k o m p an ie
m oże w y b u ch n ąć n a s k u te k esk alacji w ojny kresow ej naftow e. O śm ielone p ersp ek ty w ą dalszej rozbudow y
m iędzy g ru p am i należący m i do różnych cywilizacji, swego potencjału C hiny ośw iadczają, że ustanaw iają
najpraw dopodobniej m u zu łm anam i i nie-m uzułm anam i. p e łn ą k ontrolę n a d całym m orzem , do którego zawsze
E skalacja je s t ty m bardziej praw dopodobna, im bardziej w ysuw ały roszczenia. W ietnam czycy staw iają opór,
am b itn e p ań stw a-ośrodki św iata m u zu łm ań sk ieg o za dochodzi do w ym iany strzałów m iędzy ch iń sk im i
czną m iędzy sobą rywalizować, k to w iększej pom ocy i w ie tn a m sk im i o k rę ta m i w ojennym i. Chińczycy,
udzieli w alczącym w spółw yznaw com . Jej praw dopodo chcąc się pom ścić za upokorzenie doznane w 1979
bieństw o okaże się n ato m iast m niejsze, je śli w interesie roku, d o k o n u ją inw azji n a W ietnam . W ietnam czycy
drugo- i trzecio rzęd n y ch uczestników k o n flik tu nie zw racają się o pom oc do Stanów Zjednoczonych. Chi
będzie leżało angażow anie się w w ojnę. Bardziej niebez n y ostrzegają A m erykanów , żeby trzym ali się z dale
piecznym p o ten cjaln y m źródłem światow ej w ojny m ię ka. Jap o n ia i in n e k raje azjatyckie w ahają się z zaję
dzy cyw ilizacyjnej je s t zm iana u k ła d u sił m iędzy cywili ciem stanow iska. S tan y Zjednoczone oznajm iają, że
zacjam i i ich ośrodkam i. Jeżeli będzie n adał postępować, nie pogodzą się z ch iń sk ą inw azją n a W ietnam , wzy
rozwój potęgi C hin i ro sn ąca pew ność siebie tego „naj w ają do nałożenia n a C hiny sankcji ekonom icznych
w iększego gracza w dziejach ludzkości” w yw rą przem oż i w ysyłają w rejon M orza Południow ochińskiego je
n y w pływ n a stabilizację m iędzynarodow ą n a początku d e n ze swoich niew ielu o statn ich lotniskow ców z siła
XXI w ieku. Z ajęcie p rz ez ’C hiny pozycji dom inującego m i do zad ań specjalnych. C hiny uzn ają to za n aru sze
m ocarstw a w Azji W schodniej i Południow o-W schodniej nie sw oich w ód tery to rialn y ch i a ta k u ją A m erykanów
będzie stało w sprzeczności z in teresam i Stanów Z jedno z pow ietrza. S ek retarz G eneralny ONZ i p rem ier J a
czonych w ich trad y cy jn y m ujęciu 17. p o n ii u siłu ją doprow adzić do p rzerw an ia działań
J a k m oże w ta k im u k ład zie dojść do w ojny m iędzy zbrojnych, ale bez sk u tk u , i w alki obejm ują całą Azję
S ta n am i Z jednoczonym i i C hinam i? Przypuśćm y, że W schodnią. J a p o n ia z a k a z u je A m ery k an o m k o rzy
je s t 2010 rok. W ojska am ery k ań sk ie wycofały się ze sta n ia z baz n a swoim tery to riu m do ataków przeciw
zjednoczonej ju ż K orei, S tan y Z jednoczone znacznie C hinom , S tan y te n zakaz ig n o ru ją, n a co Jap o n ia
zredukow ały sw oją obecność m ilita rn ą w Japonii. Taj ogłasza n eu traln o ść i blokuje bazy. C hińskie okręty
552 553
podw odne i lotnictw o, działające z baz n a T ajw anie i na nem , Ira n e m i C hinam i, i Ira n przychodzi P akistanow i
ko n ty n en cie, zadają ciężkie stra ty am ery k ań sk iej flocie n a pom oc, rzucając do w alki now ocześnie w yposażone
i a m e ry k a ń sk im u rz ą d z e n io m w Azji W schodniej. i przeszkolone oddziały. In d ie zaczynają grzęznąć, m u-'
W ty m sam ym czasie ch iń sk ie siły lądow e w kraczają do szą bow iem staw ić czoło arm ii irańskiej oraz p a k ista ń
H anoi i o k u p u ją zn aczn ą część W ietnam u. sk im party zan to m , należącym do różnych g ru p etn icz
Poniew aż zarów no Chiny, ja k i S tan y Zjednoczone nych. I P a k ista n , i In d ie zw racają się do p ań stw
rozporządzają ra k ie ta m i zdolnym i do przen iesien ia ła arab sk ich , przy czym In d ie ostrzegają przed n ieb ezp ie
d u n k ó w jądrow ych n a tery to riu m przeciw nika, n a mocy czeństw em hegem onii Iran u w Azji Południow o-Zachod
nieform alnego po ro zu m ien ia w strzy m u ją się od ich uży niej. Je d n a k ż e początkow e su k cesy C hin w w alce ze
cia w tej w czesnej fazie wojny. W obu krajach, szczegól S tan am i Zjednoczonym i pobudzają dó działania potężne
n ie w S tan ach Zjednoczonych, p an u je je d n a k silna antyzaehodnie ru ch y w krajach m uzułm ańskich. Nielicz
obaw a p rzed ew en tu aln y m i atak am i. W ielu A m eryka ne prozachodnie rządy w państw ach arab sk ich oraz
nów zaczyna w ięc sobie zadaw ać pytanie, dlaczego zosta w T u rcji zostają obalone przez islam istów , czerpiących
li n arażen i n a ta k ie niebezpieczeństw o. Dlaczego Chiny siłę z ludzkich zasobów ostatniej fali m łodzieżowego
n ie m iałyby kontrolow ać M orza Południow ochińskiego, wyżu. Przypływ nastrojów antyzachodnich w yw ołany
W ietnam u, czy n aw et całej Azji Południowo-W schodniej? słabością Z achodu doprow adza do zm asow anego arab
Sprzeciw w obec w ojny je s t szczególnie silny w południo- skiego a ta k u n a Izrael, czem u nie je s t w sta n ie zaradzić
w ozachodnich stan ach , gdzie w iększość m ieszkańców VI Flota, k tó ra uleg ła znacznem u zredukow aniu.
stanow ią H isp an o am ery k an ie. Społeczeństw o i władze C hiny i S tan y Z jednoczone zabiegają o poparcie in
oświadczają, że „nie je s t to n asza w ojna” i p ró b u ją się od n y ch kluczow ych państw . C hiny odnotow ują kolejne
niej dystansow ać, podobnie ja k Nowa A nglia w 1812 zw ycięstw a n a polu w alki, co sk łan ia Jap o n ię do nerw o
roku. G dy C hiny u m acn iają swoje pierw sze zwycięstwa w ych zabiegów m ających n a celu dołączenie do silniej
w Azji W schodniej, w śród A m erykanów zaczynają prze szej strony. Z państw a form alnie n e u traln eg o staje się
w ażać postaw y, ja k ie Ja p o n ia chciała w idzieć w roku pozytyw nie n eu traln y m , p ro ch iń sk im , po czym spełnia
1942: koszty pokonania tego hegem onicznego m ocarstwa żądania potężnego sąsiada i an g ażu je się w wojnę.
dow odzącego swojej siły są zbyt w ielkie; przystąpm y do W ojsko jap o ń sk ie zajm uje resztę baz am ery k ań sk ich
negocjacji, by położyć k re ś sporadycznym w alkom - tej w Jap o n ii, A m erykanie pospiesznie w ycofują swoje od
„dziwnej w ojnie” toczącej się n a zachodnim Pacyfiku. działy. S tan y Z jednoczone ogłaszają blo k ad ę Japonii,
Tym czasem je d n a k w ojna w yw iera wpływ na główne dochodzi do sporadycznej w ym iany ognia m iędzy o k rę
p ań stw a in n y ch cywilizacji. Indie, widząc, że Chiny tam i obu p ań stw n a zachodnim Pacyfiku. N a początku
zaangażow ane są w Azji W schodniej, korzystają z okazji w ojny C hiny zaproponow ały R osji zaw arcie sojuszu
i przypuszczają atak n a P ak ista n , licząc, że u d a im się o w zajem nym bezpieczeństw ie (przypom inającego nieco
całkowicie zniszczyć n u k learn y i konw encjonalny poten p a k t m iędzy H itlerem i S talinem ), m ilitarn e su k ce
cjał wojskowy sąsiada. Z początk u odnoszą sukcesy, ale sy C hin m ają je d n a k w o d n iesien iu do Rosji sk u tk i
w krótce u ak ty w n ia się sojusz m ilitarn y m iędzy P ak ista d o k ła d n ie o d w ro tn e niż dla Ja p o n ii. M oskw a je s t
554 555
..-i, -ii! JL , , ' - A iłś iiito r
,-jmm — ’Y
p rzerażo n a w izją zw ycięstw a C hin i całkow itego zdom i n ie dopuścić, potajem n ie rozm ieszczają w B ośni i Al
n ow ania przez n ie Azji W schodniej. N astaw ienie Rosji gierii rak iety średniego zasięgu zdolne do przenoszenia
staje się coraz bardziej an ty ch ińskie, zaczyna ona w zm a ład u n k ó w jądrow ych i ostrzegają państw a europejskie,
cniać swoje siiy zbrojne n a Syberii, a liczni w tym żeby trzym ały się z dala od działań w ojennych. S k u tek
rejo n ie osad n icy ch iń sc y p o dejm ują działania dywer je s t je d n a k odw rotny od zam ierzonego, ja k zresztą
syjne. C hiny d o k o n u ją in terw encji zbrojnej w obronie bywało zawsze, k ied y C hiny próbow ały zastraszać inne
sw oich rodaków , zajm u ją W ladyw ostok, dolinę A m uru k raje (z w yjątkiem Japonii). Wywiad am ery k ań sk i do
i in n e w ażne rejo n y w schodniej Syberii. W alki m iędzy w iaduje się o rozm ieszczeniu pocisków i składa od
w ojskam i ro sy jsk im i i c h iń sk im i n a środkow ej Syberii pow iedni raport, R ad a NATO oznajm ia, że m u szą zostać
m ają coraz szerszy zasięg, a tym czasem w Mongolii, n aty c h m ia st u su n ięte. Z anim NATO zdąży w kroczyć do
którą. C hiny w zięły w cześniej pod swój „pro tek to rat”, akcji, Serbia, k tó ra p rag n ie znów odegrać historyczną
dochodzi do w y stąp ień zbrojnych. rolę obrońcy chrześcijaństw a przed T urkam i, dokonuje
Dla w szystkich stro n walczących zasadnicze znaczenie inw azji n a Bośnię. Chorw acja się przyłącza, oba kraje
m a k o n tro la zasobów ropy naftow ej i dostęp do nich. o k u p u ją i dzielą B ośnię m iędzy siebie, p rzejm ują rak ie
Japonia, choć ty le zainw estow ała w rozwój energetyki ty i p o d ejm u ją działania m ające na celu dokończenie
atom ow ej, n ad a l je s t u zależn iona od im p o rtu ropy, tym czystek etnicznych, k tó re m usiały przerw ać w latach
bardziej więc chce ułożyć się z C hinam i i zapew nić dziew ięćdziesiątych. A lbania i T urcja p ró b u ją przyjść
sobie dostaw y z Z atoki P ersk iej, Indonezji i Morza B ośni z pom ocą. G recja i B ułgaria n ap ad ają n a europej
Południow ochińskiego. W tra k cie wojny, gdy w k rajach sk ą część T urcji, w Istam b u le w ybucha panika, T urcy
arab sk ich dochodzą do w ładzy wojowniczy isiam iści, uciek ają przez Bosfor. T ym czasem ra k ie ta z głowicą
ropa z Z atoki do krajów zachodnich płynie coraz cieńszą n u k le a rn ą , w ystrzelona z Algierii, w ybucha w pobliżu
stru żk ą, Z achód u zależnia się w ięc od zasobów rosyj M arsylii. NATO w odw ecie dokonuje niszczycielskich
skich, k au k ask ich i z Azji Środkowej. Podejm uje w związ nalotów n a cele w A fryce Północnej.
k u z ty m w zm ożone w ysiłki, by przeciągnąć Rosję na S tan y Zjednoczone, E uropa, Rosja i In d ie toczą więc
sw oją stronę. Chce jej też pom óc w rozciągnięciu kon w alkę w skali globalnej przeciw Chinom , Jap o n ii i w ięk
tro li n a d zasobnym i w ropę naftow ą k rajam i m uzuł szości krajów islam skich. J a k m ógłby w yglądać koniec
m ań sk im i w zdłuż jej południow ych granic. takiej wojny? Obie stro n y rozporządzają znacznym
T ym czasem S tan y Z jednoczone energicznie się stara potencjałem n u k learn y m ; gdyby został użyty w stopniu
ją zm obilizow ać sw oich e u ro p ejsk ich sojuszników . Ci więcej niż m inim alnym , głów ne zaangażow ane k raje
z kolei, u d zielając w sparcia dyplom atycznego i znacznej zostałyby pow ażnie zniszczone. Gdyby zadziałał czynnik
pom ocy gospodarczej, n ie m ają ochoty na m ilitarne w zajem nego odstraszania (deterrence), w yczerpanie obu
angażow anie się. C hiny i Ira n obaw iają się jed n ak , że stro n m ogłoby doprow adzić do w ynegocjow anego za
p aństw a zachodnie p rzy jd ą w k o ń cu z odsieczą Stanom w ieszenia broni, n ie rozwiązałoby to je d n a k podstaw o
Zjednoczonym , podobnie ja k S tan y pom ogły Anglii w ego problem u, ja k im je s t heg em o n ia C hin w Azji
i F ran cji podczas obu w ojen światow ych. Aby do tego W schodniej. Z achód m ógłby ew en tu aln ie podjąć próbę
556 557
p o k o n an ia Chin, rzucając do w alk i swój potencjał k o n b ęd ą m ogły podjąć p róbę u kształtow ania św iata w edług
w encjonalny. Zaangażow anie się Jap o n ii po strom e Chin sw oich wzorców. Z naczne odłam y am ery k ań sk iej opinii
stw arza je d n a k d la ty ch o statn ich osłonę w postaci publicznej obarczą białe p ro te stan ck ie elity (WASP)
k o rd o n u w ysp, k tó ry uniem ożliw i S tan o m Zjednoczo 0 w ąskiej zachodniej orientacji odpow iedzialnością za
nym użycie floty w ojennej przeciw m iastom i ośrodkom w ycieńczenie Stanów Zjednoczonych. Do w ładzy dojdą
przem ysłow ym w zdłuż ch iń sk ieg o wybrzeża. Pozostaje politycy pochodzenia latynoskiego, w czym .pom oże im
zaatakow anie C hin od zachodu. Poniew aż R osja toczy obietnica uzyskania pom ocy - n a kształt P lan u M arshalla
w ojnę z C hinam i, NATO przyznaje jej członkostw o, - od przeżyw ających boom krajów A m eryki Ł acińskiej,
ściśle z n ią w spółdziała p rzy o d p ieran iu chińskich które trzym ały się z dala od wojny. A fiyka natom iast mało
w ypadów n a Syberię, po m ag a u trzym ać k o ntrolę n ad będzie m iała do zaoferowania odbudowującej się Europie.
zasobnym i w ropę naftow ą i gaz k rajam i m u zu łm ań N a to, co z niej pozostało, rzucą się ho rd y społecznie
sk im i Azji Środkow ej i w spierać pow stania Tybetań- zm obilizowanych Afrykanów. W Azji, jeśli Chiny, Japonia
czyków, U jgurów i M ongołów przeciw ch iń sk iem u p a 1 K orea b ęd ą w pow ażnym sto p n iu zniszczone, ośrodek
now aniu. Trw a stopniow a m obilizacja i p rzerzucanie sił w ładzy tak że przem ieści się n a południe. D om inującym
zachodnich i ro sy jsk ich n a Syberię, celem dokonania p aństw em stan ie się Indonezja, k tó ra zachow ała n e u tra l
ostatecznego a ta k u poprzez W ielki M ur C hiński na ność. Z pom ocą au stralijsk ich doradców będzie wpływać
P ek in , M andżurię i rd z en n ie ch iń sk ie ziem ie. n a bieg w ydarzeń od Nowej Z elandii n a w schodzie, po
B ez w zględu n a to, ja k zakończy się ta globalna w ojna B irm ę i Sri L ankę na zachodzie oraz W ietnam n a północy.
m iędzy cyw ilizacjam i - zniszczeniam i po obu stronach W szystko to przepow iada przyszły k o n flik t z In d iam i
w rezultacie ataków n u k learn y ch , w ynegocjow anym i odbudow anym i C hinam i. W każdym razie, cen tru m
zatrzym aniem działań w ojennych n a sk u te k w yczer polityki światow ej p rzesu n ie się na południe.
p an ia obu stron, czy też w kroczeniem oddziałów rosyj Je śli te n scenariusz w ydaje się C zytelnikow i zupełnie
sk ich i zachodnich n a Plac T ian an m en - w dalszej n iepraw dopodobnym w ytw orem fantazji, ty m lepiej.
perspektyw ie dojdzie n ieu c h ro n n ie do ogrom nego osła M iejm y nadzieję, że żad n e in n e scenariusze pow szech
b ienia potencjału gospodarczego, dem ograficznego i m i nej w ojny m iędzy cyw ilizacjam i n ie okażą się bardziej
litarnego w szystkich głów nych uczestników . S k u tek realne. W przedstaw ionym powyżej najbliższa rzeczywi
będzie tak i, że ośro d ek globalnej potęgi, k tó ry przez stości, a ty m sam ym najb ard ziej niepokojąca, je st
w ieki p rzesu n ął się ze W schodu n a Zachód, po czym przyczyna wojny: interw encja państw a-ośrodka jed n ej
zaczął się znów przem ieszczać z Z achodu n a W schód, cywilizacji (Stanów Zjednoczonych) w spór m iędzy
p rzesu n ie się teraz z Północy n a P ołudnie. Głównym i o środkiem (C hinam i) a p aństw em członkow skim (Wiet
b en eficjen tam i w ojny cywilizacji okażą się te kręgi nam em ) innego k ręg u kulturow ego. W pojęciu Stanów
kulturow e, k tó re n ie w zięły w niej udziału. W sytuacji, Z jednoczonych interw encja ta k a była koniecznością
gdy Zachód, Rosja, C hiny i Ja p o n ia b ęd ą w różnym - chodziło przecież o zapew nienie poszanow ania praw a
sto p n iu w yniszczone, In d ie, jeśli u d a im się ta k poważ m iędzynarodow ego, odparcie agresji, ochronę wolności
n y ch zniszczeń u n ik n ą ć (pom im o udziału w wojnie), m órz, u trz y m a n ie d o stęp u do zasobów ropy naftow ej n a
558 559
-impi4# ■" —njj7! l•
M orzu P o łu d n iow ochińskim , niedopuszczenie do hege tencjał, tylko cywilizacja islam u była go pozbawiona, ale
m onii je d n eg o m o carstw a w Azji W schodniej. W pojęciu ta sy tu acja w krótce się zm ieni” 18. U bieganie się o przy
wództw o w k rę g u kulturow ym , k tó ry n ie m a pojedyn
C hin b y ła to ab so lu tn ie niedopuszczalna, lecz dokonana
z typow ą aro g an cją p ró b a u p o k o rzen ia i zastraszenia czego państw a-ośrodka, m oże pobudzić rywalizację o po
P ań stw a Ś ro d k a przez głów ne zachodnie m ocarstw o, siad an ie broni atom ow ej. Chociaż Ira n bardzo blisko
sprow okow ania opozycji w obec C hin w obrębie ich w spółpracuje z P ald stan em , we w łasnym odczuciu po
trz eb u je broni n u k learn ej ta k sam o ja k P akistan. Z d ru
strefy wpływ ów i odm ów ienia im należnej roli n a arenie
giej strony, B razylia i A rgentyna odstąpiły od p rogra
m iędzynarodow ej.
m ów zb ro jeń n u k le a rn y c h , a A fryka Południow a
K rótko m ów iąc, je śli w nadchodzącej epoce św iat m a
zniszczyła swoje bom by atom owe, choć n ie da się
u n ik n ą ć w ielkich w ojen m iędzy cywilizacjam i, państw a-
w ykluczyć, że będzie je chciała skonstruow ać z powro
-ośrodki m u szą się pow strzym ać od interw eniow ania
tem , je śli N igeria zacznie budow ać n u k le a rn y arsenał.
w k o n flik ty w obrębie in n y c h kręgów kulturow ych.
J e s t rzeczą oczywistą, że rozpow szechnianie broni ato
Z pew nością praw dę tę tru d n o sobie przysw oić nie
k tó ry m p aństw om , zwłaszcza S tan o m Zjednoczonym . m owej n iesie z sobą ryzyko, ale, ja k w skazyw ał m iędzy
T a zasad a pow strzym yw ania się (abstention rule) stano in n y m i S cott Sagan, świat, w k tóry m jed n o łub dwa
państw a-ośrodki każdej z głów nych cywilizacji m iałyby
wi podstaw ow y w ym óg niezb ędny do utrzy m an ia pokoju
m onopol n a tę broń, byłby św iatem dość stabilnym .
w w ielocyw ilizacyjnym , w iełobiegunow ym świecie.
W iększość głów nych insty tu cji m iędzynarodow ych
D rugi ta k i w ym óg to zasad a w spólnej m ediacji (joint
wywodzi się z o k resu tu ż po II w ojnie światowej.
m éd ia tio n rule) - chodzi o to, by państw a-ośrodki nego
U kształtow ane są n a m iarę zachodnich interesów , w ar
cjowały m iędzy sobą kw estie ograniczenia lub wstrzy
tości i zwyczajów. W m iarę ja k potęga Z achodu w porów
m ania w ojen kresow ych m iędzy państw am i lub grupam i
n a n iu z in n y m i cyw ilizacjam i będzie słabła, pojaw ią się
należącym i do ich kręgów kulturow ych.
n acisk i w k ie ru n k u p rzek ształcen ia ty ch insty tu cji tak,
P rzyjęcie tak ic h zasad w świecie, gdzie m iędzy cywi
b y pasow ały do interesów in n y ch cywilizacji. Najważ
lizacjam i p a n u je w ięk sza rów ność, n ie będzie łatw e ani
n iejsza i najbardziej chyba kontrow ersyjna kw estia
d la Z achodu, an i d la ty ch cywilizacji, k tó re m ają zam iar
dotyczy stałego członkostw a R ady B ezpieczeństw a ONZ.
m u dorów nać albo zastąpić go w dom inującej roli.
P rzy słu g u je ono m ocarstw om , k tó re były zwycięzcami
W tak im św iecie pań stw a-o środki kręgów kulturow ych
w II w ojnie światowej, a sytuacja ta m a coraz m niej
m ogą n a p rzy k ład u zn ać p o siad an ie broni atom ow ej za
w spólnego z realiam i u k ład u sił w e w spółczesnym
n ależn y im przyw ilej, k tó ry nie przysługuje innym
świecie. W przyszłości dojdzie praw dopodobnie do zm ia
członkom danej cywilizacji. Z u lfik ar Ali B hutto, pod
n y tego u k ład u albo zostaną opracow ane m niej form alne
sum ow ując swoje s ta ra n ia o stw orzenie pakistańskiego
pro ced u ry dotyczące podejm ow ania kw estii bezpieczeń
p o ten cjału n u k le arn eg o „w p ełn y m tego słowa znacze
stw a, n a przykład n a w zór sp o tk ań G rupy Siedm iu
n iu ”, ta k je u zasadniał: „Wiemy, że Izrael i Afryka
(G-7), gdzie om aw iane są globalne zag ad n ien ia ekono
P ołudniow a rozporządzają b ro n ią atom ow ą. Cywilizacja
m iczne. W wielocywilizacyjnym świecie idealnie by było,
żydow ska, ch rześcijań sk a i h in d u isty czn a m a ta k i po
561
560
gdyby każd a z głów nych cywilizacji m iała co najm niej je s t niebezpieczny d la Z achodu i dla św iata. Je d n a
je d n o stałe m iejsce w R ad zie B ezpieczeństw a. O becnie i d ru g a koncepcja zaprzecza w yjątkow ości zachodniej
m ają je tylko trzy. S ta n y Z jednoczone zgodziły się na k u ltu ry . Z w olennicy globalnej m o n o k u ltu ry chcą, żeby
stałe członkostwo N iem iec i Japonii, ale nie m a wątpliwo św iat w yglądał ja k A m eryka. Z w olennicy w iełokułturo-
ści, że dojdzie do tego tylko w tedy, gdy stale członkostwo wości n a u ży tek krajow y chcą, żeby A m eryka w yglądała
u zy sk ają i in n e państw a. B razylia zaproponow ała pięciu ja k św iat. W ielokulturow a A m eryka traci sens, bo p rze
now ych stałych członków, choć bez praw a weta: Niemcy, stając być zachodnia, nie będzie ju ż am ery k ań sk a.
Jap o n ię, Indie, N igerię i sam ą siebie. W ta k im je d n a k W ielokulturow y św iat to je d y n e m ożliw e w yjście, n ie da
w y p ad k u n ie byłby rep rezen to w any m iliard żyjących na się bow iem stw orzyć globalnego im perium . P rzetrw anie
świecie m uzułm anów , chyba żeby zadania takiego podję S tanów Z jednoczonych i Z achodu w ym aga odnow ienia
ła się N igeria. Z cyw ilizacyjnego p u n k tu w idzenia Jap o zachodniej tożsam ości. B ezpieczeństw o św iata w ym aga
n ia i In d ie n a pew no pow inny zostać stałym i członkam i. n ato m ia st u zn an ia w ielokulturow ości w skali globalnej.
A fryka, A m eryka Ł aciń sk a i św iat m u zu łm ań sk i pow in Czy b e zsen s zachodniego relaty w izm u i k u ltu ro w e
ny zaś m ieć stałe m iejsca, o bsadzane n a zasadzie rotacji zróżnicow anie św iata, będące faktem , prow adzą n ieo d
przez główne p ań stw a ty ch kręgów kulturow ych, przy w ołalnie i n ieu ch ro n n ie do relatyw izm u m oralnego
czym w yboru dokonyw ałaby O rganizacja K onferencji i k u ltu raln eg o ? Je śli uniw ersalizm je s t uspraw iedliw ie
Islam skiej, O rganizacja Jed n o ści A frykańskiej i O rgani n iem im perializm u, to czy relatyw izm u zasad n ia re p re
zacja P ań stw A m ery k ań sk ich (przy w strzy m an iu się sję? I znow u odpow iedź n a te p y tan ia brzm i: i tak , i nie.
Stanów Zjednoczonych). Z alecane by też było połączenie K u ltu ry są w zględne, m oralność je s t absolutem . K u ltu
m iejsc zajm ow anych obecnie przez W ielką B rytanię ry, ja k to określił M ichael W ałtzer, są „gęste” (th ick):
i F rancję w jedno, przysługujące U nii Europejskiej, która ok reślają in sty tu cje i zalecają wzory zachow ania odpo
n a zasadzie rotacji w ybierałaby k tóreś państw o ze swego w iednie dla ludzi w danym społeczeństw ie. N ad ty m
grona. S ied em cywilizacji m iałoby w te n sposób po w szystkim , niejako n a zew nątrz, zn ajd u je się w yrastają
je d n y m stałym m iejscu, a Zachodow i przysługiw ałyby ca n a podłożu tej m aksym alistycznej m oralności „rozrze
dwa. T aki u k ła d odzw ierciedlałby m niej w ięcej podział dzona” (th in ) m oralność m inim alistyczna, na k tó rą
ludności, bogactw a i w ładzy we w spółczesnym świecie. sk ład a ją się „cechy pow tarzające się w ’g ęsty ch ’, czyli
m aksym alistycznych system ach etycznych”. W spólne
m in im u m m oralnych pojęć praw dy i spraw iedliw ości
W SPÓLNE CECHY CYWILIZACJI m ożna znaleźć w e w szystkich „gęstych” system ach
i n iep o d o b n a go od n ich oddzielić. Istn ie ją tak że m in i
Je d n i A m ery k an ie zajęli się propagow aniem w ielokul- m aln e „zakazy, dotyczące przew ażnie zabójstw a, oszu
turow ości w e w łasnym k raju , in n i za granicą upow szech stwa, to rtu r, u cisk u i tyranii”. Ludzi w w iększym stopniu
n iają id ee un iw ersalizm u , a są i tacy, którzy robią jed n o łączy „poczucie w spólnego w roga niż przynależność
i drugie. W ieiokułturow ość w S tan ach Zjednoczonych do w spólnej k u ltu ry ”. Społeczeństw o lu d zk ie je s t „uni
zagraża S tan o m i Zachodow i, uniw ersalizm za granicą w ersalne, bo sk ład a się z ludzi, szczególne - bo je s t
562 563
••-u -śi' ,iL_...
-im m • ^ .!?• *■'•••
określonym społeczeństw em ”. Czasem m aszerujem y ra w anie w ażnych kw estii w drodze ugody, a nie sporów,
zem z inn y m i, w w iększości w ypadków m aszerujem y p o dkreślanie rasowej i religijnej tolerancji i harm onii”.
w pojedynkę I0. Jed n ak ż e m in im aln a m oralność w yrasta Jego przem ów ienie wywołało szeroką dyskusję n a tem at
ze w spólnoty człowieczego losu, a „uniw ersalne zalece singapurskich wartości. W dwa lata później ukazała się
n ia” m ożna znaleźć w e w szystkich k u ltu ra c h 20. Z am iast Biała Karta, prezentująca stanowisko rządu. Zawierała ona
propagow ania u n iw ersaln y ch rzekom o cech jed n ej cy czteiy wartości wym ienione przez prezydenta, lecz dodano
wilizacji, k o eg zy sten cja k u ltu r w ym aga poszukiw ania do nich piątą wartość, podkreślającą rolę jednostki. W spo
tego, co je s t w spólne w iększości cywilizacji. W wieło- łeczeństw ie singapurskim trzeba było bow iem położyć
cyw ilizacyjnym św iecie k o n stru k ty w n a linia postępo nacisk n a pierw szeństw o zasług jednostki, by przeciw sta
w ania polega n a o d rzu cen iu uniw ersalizm u, zaakcep wić się konfucjańskim tradycjom hierarchii i rodziny,
to w aniu różnorodności i p o szu kiw aniu cech w spólnych. któ re m ogły rodzić nepotyzm . Biała K arta następująco
D ziałanie tak ie podjęto n a ograniczoną skalę m ałego określała „wspólne w artości” Singapurczyków:
k ra ju w S in g ap u rze w la tach dziew ięćdziesiątych. L u d
ność S in g ap u ru sk ład a się m niej więcej w 76 procentach N a r ó d m a p ie rw s z e ń s tw o p r z e d w s p ó ln o tą [e tn ic z n ą ],
z Chińczyków , w 15 p ro cen tach z M alajów i m uzułm a a s p o łe c z e ń s tw o p r z e d j e d n o s tk ą .
nów oraz w 6 - z H indusów i Sikhów . D aw niej w ładze R o d z in a j e s t p o d s ta w ą s p o łe c z e ń s tw a .
starały się propagow ać „w artości ko n fu cjań sk ie”, kładąc S p o łe c z n o ś ć s z a n u je je d n o s t k ę i j ą w s p o m a g a .
Z g o d a z a m ia s t s p o r u .
je d n o cześn ie n a c isk n a po w szechne w ykształcenie
H a r m o n ia r e lig ijn a i ra s o w a .
i płynną znajom ość języ k a angielskiego. W styczniu 1989
roku p rezy d en t W ee K im Wee przem aw iając n a otwarciu D eklaracja o w spólnych w artościach odwoływała się
sesji p a rlam e n tu podkreślił, że 2,7 m in Singapurczyków co praw da do dem okracji p arlam en tarn ej i podkreślała
wystawione je s t na kulturow e wpływy Zachodu. „Znaleźli zasługi rządu, ale n ie było w niej m owy o w artościach
się dzięki te m u w blisk im k o n tak cie z now ą zagraniczną politycznych. W ładze akcentow ały fakt, że S ingapur
m y ślą i tec h n ik ą , lecz tak że z obcym stylem życia „pod zasadniczym i w zględam i je s t k rajem azjatyckim ”
i sy stem em w artości (...) T rad ycyjne azjatyckie pojęcia i m u si ta k im pozostać. „Singapurczycy nie są A m ery
m oralności, obow iązku i społeczeństw a, k tó re w prze k a n a m i ani A ngłosasam i, choć m ów im y po angielsku
szłości p om agały n am przetrw ać, u stę p u ją m iejsca za i u b ieram y się w edług zachodnich wzorów. Jeśli w dal
chodnim , in dyw idualistycznym i egoistycznym posta szej p ersp ek ty w ie Singapurczycy sta n ą się kopią A m e
w om ” - ostrzegał. Stw ierdził, że koniecznie należy rykanów , Brytyjczyków łub A ustralijczyków albo, co
u stalić podstaw ow e w artości, w spólne dla różnych grup gorsza, ich n ęd zn ą im itacją, stracim y n a d zachodnim i
etnicznych i religijnych zam ieszkujących S ingapur, społeczeństw am i tę przew agę, k tóra pozwala n am utrzy
„przesądzające o tym , że k to ś je s t S ingapurczykiem ”. m ać pozycję n a aren ie m iędzynarodow ej” 21.
P rezy d en t Wee w ym ienił cztery tak ie wartości: „przed To, co zrobiły w ładze S ingapuru, było am bitnym
kład an ie społeczeństw a n ad jed n o stk ę, popieranie rodzi i św iatłym przedsięw zięciem , polegającym na określe
ny jak o podstawowej kom órki społeczeństw a, rozwiązy niu, tożsam ości kulturow ej w spólnej dla grup etnicznych
564 565
i religijnych, k tó re zam ieszk u ją te n kraj, oraz odróż razem różnić, ale badacze łatwo są w stanie ustalić wysoki
niającej go od Z achodu. W podobnej deklaracji w artości i n isk i poziom ucywilizowania w dziejach poszczególnych
zachodnich, a zwłaszcza am ery k ań skich, w iększy nacisk cywilizacji. Zachodzi więc pytanie: jak ie przyjąć kryteria,
położono by z pew nością n a praw a je d n o stk i przeciw by ustalić wzloty i u p ad k i ucywilizowania ludzkości? Czy
staw ione praw om społeczności, w olność słowa, praw dę, istn ieje ja k a ś ogólna, stała ten d en cja, przekraczająca
do k tórej się dochodzi poprzez ścieranie się poglądów, granice poszczególnych kręgów kulturow ych, a zm ierza
udział w polityce i ryw alizację polityczną oraz rządy ją c a do osiągania coraz wyższych poziom ów Cywilizacji?
praw a, a n ie k o m p e ten tn y ch , m ąd ry ch i odpow iedzial Je śli zaś istn ieje, to czy w ynika z procesu m odernizacji,
n y ch władców. Ale n aw et w ta k im w ypadku niew ielu dzięk i k tó re m u ludzie zyskują coraz w iększą k ontrolę
ludzi Z achodu odrzuciłoby w artości u znaw ane przez n a d środow iskiem , tw orzą coraz bardziej w yszukane
Singapurczyków ja k o bezw artościow e, tylko dodaliby technologie i osiągają coraz w iększy dobrobyt m ateria l
do n ich swoje, do k tó ry ch przyw iązują w iększą wagę. ny? Czy w e współczesnej epoce wyższy poziom m oderni
N a podstaw ow ej płaszczyźnie - w tym , co Walzer nazywa zacji je s t w ięc w aru n k iem w iększego ucyw ilizow ania?
„rozrzedzoną” m oralnością - m o żna się doszukać cech Czy też poziom ucyw ilizow ania przedstaw ia się różnie
w spólnych i Azji, i Zachodow i. Poza tym , ja k w ielokrot w obrębie dziejów poszczególnych cywilizacji?
n ie w skazyw ano, głów ne religie św iata - zachodnie W kraczam y ty m sam ym w kolejny etap d y sk u sji na
chrześcijaństw o, praw osław ie, h in duizm , buddyzm , is te m a t linearnej i cyklicznej n a tu ry historii. M ożna sobie
lam , konfucjanizm , taoizm , ju d a izm - bez w zględu na w yobrazić, że za spraw ą m odernizacji i rozw oju m oral
to, ja k dzieliłyby ludzkość, m ają też w spólne podstaw o ności, o siąg n iętem u dzięki lepszem u w ykształceniu,
we w artości. Jeśli m a się kiedykolw iek wyłonić cywiliza św iadom ości i zrozum ieniu ludzkiego społeczeństw a
cja u n iw ersalna, dojdzie do teg o stopniow o poprzez oraz jego n a tu raln eg o środow iska, ludzkość w znosi się
doszukiw anie się ty ch cech w spólnych i ich rozwijanie. nieprzerw anie n a coraz to w yższe szczeble Cywilizacji.
O bok zasady pow strzym yw ania się i zasady w spólnej M ożna też dla odm iany założyć, że poziom ucywilizowa
m ediacji trzecią re g u łą pozw alającą zachow ać pokój n ia odpow iada po p ro stu kolejnym fazom rozwoju cywi
w w ielocyw ilizacyjnym św iecie je s t zasada w spólnych lizacji. U zarania nowo pow stającej cywilizacji ludzie są
cech (com m onalities m le): ludzie z w szystkich kręgów zw ykle p ełn i energii, dynam iczni, b ru ta ln i, m obilni,
k u lturow ych pow inni szu k ać w spólnych w artości, in sk ło n n i do ekspansji. Są w ięc raczej niecywilizowani.
sty tu cji i zwyczajów i starać się poszerzać ich zakres. W m iarę rozwoju cywilizacja sta tk u je się, pojaw iają się
Przyczyniłoby się to n ie tylko do ograniczenia starć te c h n ik i i um iejętności, k tó re n ad ają jej bardziej cywili
m iędzy cywilizacjam i, ale i do u m o cn ien ia Cywilizacji zow any ch arak ter. Gdy słabnie ryw alizacja m iędzy
przez duże C. M ówiąc o Cywilizacji w liczbie pojedynczej tw orzącym i ją elem en tam i i pojawia się państw o uniw er
m am y n a ogół na m yśli złożoną całość, n a k tó rą składają salne, cyw ilizacja osiąga najw yższy poziom ucywilizo
się w yższe poziom y m oralności, religii, n au k i, sztuki, w ania, swój „Złoty W iek”, okres rozkw itu m oralności,
filozofii, tech n ik i, dobrobyt m aterialny, a także zapew ne sztuki, literatu ry , filozofii, tech n ik i, a tak że fachowości
i in n e rzeczy. Z pew nością n ie m u szą się one w szystkie w dziedzinie sztu k i w ojennej, gospodarki i polityki.
567
;' ./ż'’iHlUŁ' asm
Chyląc się k u upadkow i, staje się tak że coraz m niej W schodzie. W Chinach, Japonii i n a Zachodzie też są
cywilizowana, aż z n ik a w k o ń cu pod n ap o rem innej, pow ażnie zagrożone. W ygląda n a to, że n a całym świecie
o niższym sto p n iu ucyw ilizowania. Cywilizacja pod w ielom a w zględam i u stęp u je przed b ar
M odernizacja przyczyniła się do pow szechnego podnie barzyństw em , że zachodzi zjawisko nie m ające preceden
sienia m aterialnego poziom u życia, jed n eg o z wym iarów su - nowy W iek C iem noty ogarnia całą ludzkość.
Cywilizacji. Czy n astąp ił je d n a k równoległy rozwój morał- • W la ta c h pięćdziesiątych L e ster P earso n ostrzegał, że
ności i k ultury? P od pew nym i w zględam i w ydaje się, że ludzkość w stęp u je w epokę, „w k tórej różne cywilizacje
tali się stało. We w spółczesnym świecie coraz m niej b ę d ą m u siały się nauczyć, ja k ze sobą koegzystow ać
toleruje się niewolnictwo, tortury, krzyw dy w yrządzane i dokonyw ać pokojowej w ym iany, ucząc się od siebie,
jednostce. Czy n ie w ynika to je d n a k z wpływu cywilizacji poznając swoje dzieje, ideały, sztukę i k u ltu rę, w zajem ie
zachodniej n a in n e kultu ry , a jeśli ta k jest, to czy osłabie w zbogacając swoje życie. In n ą m ożliw ością je s t w tym
nie potęgi Zachodu n ie doprowadzi do m oralnego regre p rzelu d n io n y m św iecie b ra k porozum ienia, napięcie,
su? W latach dziew ięćdziesiątych wiele faktów potwierdza zderzenie i k atastro fa” 22. Przyszłość pokoju i Cywilizacji
słuszność p arad y g m atu ujm ującego stan spraw tego świa zależy od porozum ienia i w spółpracy m iędzy polityczny
ta jako „totalny chaos”: załam anie się praw a i porządku m i, duchow ym i i in telek tu aln y m i przyw ódcam i głów
w skali globalnej, upadające państw a, narastan ie anarchii n y ch cywilizacji świata. W starciu cywilizacji E uropa
w wielu częściach świata, ogarniająca cały świat fala i A m eryka albo się zjednoczą, albo zginą. To sam o
przestępczości, ponadnarodow e m afie i kartele narkoty dotyczy w ielkich cywilizacji św iata, z ich w spaniałym
kowe, narastająca w w ielu społeczeństw ach narkom ania, dorobkiem w dziedzinie religii, sztuki, literatu ry , filozo
ogólne osłabienie rodziny, zan ik zaufania i solidarności fii, n au k i, tech n ik i, m oralności i hum anizm u: w starciu
społecznej w w ielu krajach, przem oc w stosunkach m ię n a w iększą skalę, „praw dziw ym zd erzen iu ” Cywilizacji
dzy grupam i etnicznym i, religijnym i i cywilizacjami, z b arbarzyństw em , albo połączą swoje w ysiłki, albo
prawo pięści p an u jące w ta k w ielu częściach świata. przep ad n ą. W nadchodzącej epoce starcia cywilizacji
O dnieść m ożna w rażenie, że kolejne m iasta - Moskwa, stanow ią najw iększe zagrożenie d la pokoju światowego,
Rio de Janeiro, B angkok, Szanghaj, Londyn, Rzym, a o party n a cyw ilizacjach ład m iędzynarodow y je st
Warszawa, Tokio, Jo h an n esb u rg , Delhi, Karaczi, Kair, najpew niejszą gw arancją zapobieżenia wojnie światowej.
Bogota, W aszyngton - zalew ane są przez falę przestępczo
ści, a podstawowe elem en ty Cywilizacji zanikają. Mówi się
0 światowym kryzysie władzy. O bok ponadnarodow ych
korporacji produkujących tow ary w yrastają coraz silniej P rzypisy
sze ponadnarodow e m afie przestępcze, kartele narkotyko
we i terrorystyczne b an d y atakujące Cywilizację. Prawo
1 A rnold J. T oynbee, A S tu d y o f H istory, VII, 7-17; C yw iliza cja w czasie
1 porządek, n a których się ona opiera, zanikają na w ielu proby, s. 17; S tu d y o f H istory, IX, 421-422.
obszarach św iata - w Afryce, A m eryce Łacińskiej, byłym 2 M atthew M elko, The N ature o f C iviliza tio n s, P o rte r S argent, Boston
Związku R adzieckim , Azji Południow ej, n a Bliskim
Carroll Q uigley, T he E volution o f C ivilizations: A n In tro d u ctio n to
H istorical A n a ly sis, M acm illan, N ew Y ork 1961, s. 146 i n.
T am że, s. 138-139,158-160.
M attei D ogan, The D ecline o f R eligious B eliefs in W estern Europe,
„In te rn a tio n a l Social S cience J o u rn a l”, 47 (w rzesień 1995), s. 405-419.
R o b e rt W uthnow , In d ices o f R eligious R esurgence in the U nited
S tates, w: R ich a rd T. A ntoun, M ary E lain e H eg lan d (red.), R eligious
Resurgence: C ontem porary Cases in Islam , C h ristia n ity, a n d Judaism ,
S y ra cu se U n iv ersity P re ss, S y racu se 1987) s. 15-34; „E conom ist”
8 lipca 1995, 19-21.
A rth u r M. S chlesinger, jr., T he D isu n itin g o f A m erica: Reflections on
a M u lticu ltu ra l Society, W.W. N orton, N ew Y ork 1992, s. 66-67, 123.
C ytow ane u S chlesingera, D isu n itin g o f A m erica , s. 118.
Spis treści
G u n n a r M yrdal, A n A m eric a n D ilem m a, H arp er & Bros., N ew Y ork
1944), 1,3. R ichard H o fstad ter cytow any przez H an sa K ohna, A m erica n
N ationalism : A n In terp reta tive Essay, M acm illan, N ew Y ork 1957, s. 13.
T ak e sh i U m ehara, A ncient J a p a n Shores Post-M odernism the W ay,
„New P erspectives Q uarterly” , 9 (w iosna 1992), s. 10. P rzedm ow a ........................................................... 7
Ja m es K urth, T he R eal Clash, „N ational In te re s t”, 37 (jesień 1994), 3-15.
M alcolm R ifkind, w ystąpienie w P ilgrim Society, L ondon, 15 listopada
1994, B ritish Inform ation Services, N ew Y ork, 16 listo p ad a 1994, s. 2.
„In te rn a tio n a l H erald T rib u n e”, 23 m aja 1995, s. 13.
R ichard H olbrooke, A m erica: A E uropean Power, „F oreign A ffairs”, 74
(m arzec/kw iecień 1995), s. 49. Część I
M ichael H ow ard, A m erica a n d the W orld, St. L ouis, W ashington U niver ŚWIAT CYWILIZACJI
sity, th e A n n u al L ew in L ecture, 5 kw ietn ia 1984, s. 6.
S chlesinger, D isu n itin g o f A m erica, s. 127.
O kreślenie tych interesów n a la ta dziew ięćdziesiąte m ożna znaleźć I Nowa epoka w polityce światowej .............. 13
w: D efense P la n n in g G uidance fo r the Fiscal Years 1994-1999, projekt, II Cywilizacje n a p rzestrzen i dziejów
18 lutego 1992; „New Y ork T im es”, 8 m arca 1992, s. 14.
Z.A. B hutto, / / 1 A m A ssassinated, V ikas P u b lish in g H ouse, New D elhi i w św iecie w spółczesnym ............................... 46
1979, s. 137-138, cytow ane w: L ouis Delvoie, T he Isla m iza tio n o f P a ki III Cywilizacja uniw ersalna: m odernizacja
s ta n ’s Foreign P olicy, „In te rn a tio n a l Jo u rn a l”, 51 (zim a 1995-96), s. 133.
M ichael W alzer, Thick a n d Thin: M oral A rg u m en t a t H om e a n d i w esternizacja .................................................. 77
A broad, U niversity of N otre D am e P ress, N otre D am e 1994, s. 1-11.
Ja m e s Q. W ilson, T he M oral Sense, F re e P ress, N ew Y ork 1993, s. 225.
G overnm ent o f S ingapore, Shared Values, D ek ret n r 1 z 1991 roku,
2 stycznia 1991, s. 2-10.
L ester P earson, D em ocracy in World P olitics, P rin ceto n U niversity Część II
P ress, P rin ceto n 1955, s. 83-84.
ZM IENIAJĄCY SIĘ UKŁAD CYWILIZACJI
K r ó l z ż e la z a
i ład cyw ilizacyjny ........................................... 258
Z a m o rd o w a n a k r ó lo w a
T r u c iz n a k r ó le w s k a
P ra w o m ę żczyzn
W ilc z y c a z fr a n c ji
Część IV L e w i lilie
A iv in i H e id i T o ffle r W o jn a i a n ty w o jn a
Erich F ro m m O S ZTUC E M IŁ O Ś C I
Część V
B e n ja m in R. B a rb e r D Ż ih a d kontra M c Św ia t
PRZY SZŁO ŚĆ CYWILIZACJI
G e o rg e Ritzer M c D o n a ld y za c ja spo łec zeń stw a
A rn o K a rle n C z ł o w ie k i m ik r o b y
X II Zachód, cyw ilizacje i Cywilizacja 531
S am uel P. H u n tin g to n Z d e r z e n ie c y w i l i z a c j i
A lb e rt C a m u s C z ł o w ie k z b u n t o w a n y
T om asz M ann E s e je (i . i )
H e rb e rt M a rc u s e Eros i c y w il iz a c j a
T h o rste in V e b ie n T E O R IA KLASY PR Ó ŻN IA C ZE J
A lb e rt C a m u s M it Sy zyfa
Jerzy P ro k o p iu k La b i r y n t y h e r e zji
E dw ard T. H a ll Ta n ie c ż y c ia
B o g d a n S u ch o d o lski S k ą d i d o k ą d id z ie m y W a ld e m a r K u lig o w ski W G L O B A L N Y M ŚW IECłE
Paul Levinson M ię k k ie o s t r z e M ic h a e l W a lz e r Sp ó r o W O JN Ę
V la d im ir T ism a n e a n u W iz je z b a w ie n ia P io tr Laskowski S z k ic e z d z ie j ó w a n a r c h iz m u
M iro s ła w K a rw a t O p e r f id ii
D a v id O s t K lęska „ S o l id a r n o ś c i"
C z w a r t y w y m ia r w a r c h it e k t u r z e V a n n a V a n n u c c in i
E dw ard 1. H a ll Ró żo w y to ko lo r P e r s ji
H e nry H o b h o u s e Z ia r n a z m ia n Lester T h u ro w Fo r t u n a s p r zy ja o d w a ż n y m
D n vid F d m o n d s B e n ja m in R. B a rb e r Sk o n su m o w an i
P o g r z e b a c z W it t g e n s t e in a
Joh n E tdm ow
N e il Postm an Z a b a w i ć s ię n a ś m ie r ć W przygotow aniu
O tto F. Best H is t o r ia p o c a ł u n k u
M a ry F. Rogers B a r b ie j a k o i k o n a k u l t u r y
Steven Lukes N ie z w y k ł e o ś w i e c e n i e p r o f e s o r a C a r it a t a
N e il Postm an T ech n o po l
P atrick D e c le rc k R o z b it k o w ie . R z e c z 0 p a r y s k ic h k l o s z a r d a c h
Ted N a c e G a n g i A m eryki
S e k s , d e m o k r a t y z a c ja p o ż ą d a n ia i m e d ia ,
Brian M c N a ir
c z y l i k u lt u r a o b n a ż a n ia
Eric S chlosser K r a in a f a s t f o o d ó w
B en ja m in R. B a rb e r Im p e r i u m s t r a c h u
Francis W h e e n J a k b r e d n i e p o d b i ł y ś w ia t
H ans M a y e r O d m ie ń c y