You are on page 1of 28

Alina Brodzka

O pojęciu realizmu w powieści XIX i


XX wieku
Pamiętnik Literacki : czasopismo kwartalne poświęcone historii i krytyce
literatury polskiej 55/2, 357-383

1964
ALINA BRODZKA

O PO JĘC IU REALIZM U W POW IEŚCI X IX I X X W IEKU

Na w stępie k ilk a pytań, niew dzięcznych, ale niezbędnych przy om a­


w ianiu pojęcia realizm u w powieści. Czym jest realizm w literatu rze?
U niw ersalną kategorią artystyczną, stylem , prądem literackim o zdefi­
niow anej poetyce czy m etodą tw órczą? Ja k i m a sens: w artościujący czy
tylko historyczny? W jakim stopniu zakłada określoną postaw ę poznaw ­
czą i ontologię?
Czy pojęcie „realizm u” jest użyteczne tylko w charak tery sty ce opi­
sowej poszczególnych dzieł lub określonych epok literackich, czy też
jest nieodzow ne dla zrozum ienia procesów przem ian i różnicow ania się
k u ltu ry w całokształcie jej historycznego rozw oju?
P y ta n ia nie są nowe. Form ułow ane jaw nie, w dążeniu do k o n stru k ty w ­
nej odpowiedzi, u k ry te w analizach h isto ry czno-porów naw czych, cytow a­
ne ironicznie jako p rzykład pseudoproblem ów — nie znikają jed n ak ze
świadom ości h istoryka litera tu ry , a zatem prow okują do zajęcia stano­
wiska.
Pom ińm y na ty m m iejscu przykłady badaczy z kręgu w pływ ów em pi-
ryzm u logicznego. U w ielu z nich nieufność wobec pojęć ogólnych, swo­
ista koncepcja m odeli w hum anistyce — w w ypadkach sk rajn y ch usuw a
sem antyczną podstaw ę dyskusji o obchodzących nas problem ach. B rak
zaufania do em pirycznej przydatności pojęć ogólnych w y rażają jednak
nie ty lk o n iektórzy konty n u ato rzy zróżnicow anych n u rtó w m etodologii
neopozy ty w isty cznej. Sceptycyzm te n przejaw ia się także w śród tych
badaczy najw yższej klasy, którzy rep re z en tu ją określone X X -w ieczne
odm iany historyzm u, a co ciekawsze — stosują w praktyce pew ne
‘szczególne pojęcia m odelowe. D la p rzykładu sięgnijm y do prac E rnsta
R oberta C u rtiu sa i E richa A uerbacha.
Stanow isko najb ard ziej sk rajn e zajm uje chyba w tym względzie C ur-
tius. W im ię oparcia badań literackich na gruncie filologiczno-historycz-
nym neguje on w pierw szym rzędzie sensowność pojęć typologicznych od­
noszących się do stylów i okresów literackich, następnie możliwość i uży­
358 A L IN A B R O D Z K A

teczność prób definow ania term in u realizm . Jeśli chodzi o spraw ę perio-
dyzacji, atak C urtiusa skierow any jest przede w szystkim przeciw ko
zw olennikom typologii D iltheyow skiej i przeciw ko bezkrytycznem u prze­
noszeniu kategorii W ölfflinow skich na tere n historii litera tu ry . G ru n t
bezsporny dla badania ciągłości lite ra tu ry europejskiej i rozw oju św ia­
domości historycznej a u to r Europäische L iteratur und lateinisches M ittel­
alter widzi w topice historycznej, k tórej nadał w ym iar pasjonującej m or­
fologii k u ltu ry , obejm ującej dzieje figur i gatunków na rów ni z dzieja­
mi um ysłowości. K onkretne w yniki badań C urtiusa w ykazują zresztą ude­
rzające podobieństw a do rezu ltató w studiów W iktora W inogradow a i D y­
m itra Lichaczewa, a niejeden p u n k t styczny znajd u ją z nim i refleksje
W iktora Szkłowskiego.
Ż aden z tych badaczy — a już na pewno nie W inogradów — nie u k ry ­
w a m etodologicznych i historycznych kłopotów z k o n stru k cją pojęcia re ­
alizm u. W inogradów jed n ak nie rezygnuje z niej, szukając w yznaczni­
ków w historii języka literackiego i stylów artystycznych. S taran ia o p re ­
cyzję w u stalen iu m om entu k rystalizacji realizm u nowoczesnego posuwa
ta k daleko, że nadm ierne m nożenie podziałów system atyzacyjnych w y­
pom niał m u przyjacielsko Szkłowski.
C urtius tym czasem neguje sens takiego przedsięw zięcia. Jeśli zezwala
na pojęcia m odelowe, jak w przypadku antynom ii klasycyzm —m anieryzm ,
czyni to pod w arunkiem w yjałow ienia tych term inów z w szelkiej treści
history czno-artystycznej i rozszerzenia ich znaczenia tak, by stały się
,.in stru m en tem a b stra k cy jn y m ”. W tym ujęciu ,,m anieryzm jest konstan-
sem lite ra tu ry europejskiej, zjaw iskiem dopełniającym do klasycyzm u
w szystkich epok” h
Z pojęciem realizm u podobnego zabiegu przeprow adzić się nie da.
C u rtiu s uznaje więc za tru d bezowocny poszukiw anie w yznaczników ,
k tó re pozw oliłyby na potraktow anie realizm u jako kategorii m odelowej.
Uważa, że m ijają się rów nież z celem próby ustalenia w yznaczników
teoriopoznaw czych realizm u jako m etody tw órczej. Jako nonsens odrzuca
próby określenia historycznych cech poetyki realistycznej w ram ach
p rą d u literackiego. Sam ą am bicję konstruow ania pojęcia p rąd u uw aża
za groteskow ą.
Jed y n y u ch w ytny i pow tarzalny w yznacznik realizm u dostrzega C ur­
tiu s w „idei odtw arzania codziennej rzeczyw istości”, a tę odnajduje we
w szystkich wiekach:
Tendencje realistyczne istnieją w e wszystkich epokach, w e wszystkich kra­
jach. Istnieją tuziny, jeśli nie setki realizmów o różnej naturze, różnym stylu,

1 Cyt. za wyd.: E. R. C u r t i u s , La littérature européenne et le Moyen-Age


latin. Traduit par J. B r é j o u x . Paris 1956, s. 331. Presses U niversitaires de France.
Edycja oryginalna: Europäische Literatur und Lateinisches Mittelalter. Bern 1948.
O P O J Ę C IU R E A L IZ M U W P O W IE ŚC I X IX I X X W IEK U 359

różnej technice. Nauka o literaturach, a również historia sztuki powoli nauczą


się je odróżniać.
Pragnienie oddania prawdy natury może w ynikać z najrozmaitszych mo­
tywów . Realizm m alarstwa skalnego epoki kamiennej był magiczny, służył za­
pew nieniu pom yślnych łowów. Późny gotyk w sztuce hiszpańskiej siedem naste­
go w ieku m iał ukazać w sposób ludzki, czym jest świętość; byłby to realizm
sakralny. Istnieje realizm satyryczny [...] i dziesiątki innych 2.

Nie m a więc, zdaniem C urtiusa, możliwości w yróżnienia klasy zjaw isk,


k tó re j odpow iadałoby pojęcie realizm u; w łaściw ym przedm iotem badań
historycznoliterackich jest geneza i ew olucja toposów. W nich, za pomocą
pojęć — in stru m en tó w abstrakcyjnych, znajduje C urtius k ry stalizato ry
pam ięci pojętej jako historyczna świadomość ciągłości k u ltu ry e u ro p e j­
skiej. N eguje nie tylko istnienie przesłanek teoriopoznaw czych i ontolo-
gicznych w spólnych w szystkim odm ianom realizm u i w ystarczających
do skonstruow ania treści tego pojęcia jako uniw ersalnej kategorii a rty ­
stycznej; w tym przekonaniu nie jest odosobniony. Ale C urtius nie widzi
rów nież podstaw do zajm ow ania się historycznym i przem ianam i realizm u.
A więc stanow isko sk rajne: pojęcie realizm u jest bezużyteczne dla
zrozum ienia rozw oju lite ra tu ry . Może służyć jedynie doraźnie w c h a ra k ­
tery sty ce opisowej poszczególnych, niepow tarzalnych zjaw isk, za każdym
razem wiązać się może z innym i przesłankam i ontologicznym i i episte-
m ologicznym i oraz inną spełniać funkcję.
P rzejdźm y teraz do p rzykładu postaw y, którą najogólniej m ożna by
nazw ać sceptycyzm em kom prom isow ym albo — posługując się określe­
niem H a rry L evina — relatyw izm em w trak to w an iu problem atyki realiz­
m u 3. M yślę o A uerbachu, autorze M im e s is4. Badania swoje przedstaw ił
on jako studium nad historycznym i przeobrażeniam i in te rp re ta c ji rzeczy­
wistości za pom ocą realistycznych środków przedstaw ienia. Ja k ie są
podobieństw a i jakie różnice m iędzy stanow iskiem C urtiusa i A uerbacha?
A u to r Mimesis, podobnie ja k C urtius, nie widzi pożytku w dyskusji
nad pojęciem realizm u jako kategorii artystycznej. Sam jednak w p ra k ­
tyce stosuje uniw ersalne pojęcie modelowe: w oparciu o zasadę zm iesza­
nia stylów — trak to w an ie rzeczyw istości codziennej, zdarzeń, c h a ra k te ­
rów w kategoriach powagi, tragizm u, problem owości. Służy m u ono jako
łącznik w analizie porów naw czej historycznie określonych faz rozw oju

2 E. R. C u r t i u s , Nouvelle rencontre avec Balzac. W: Essais sur la littérature


européenne. Paris 1954, s. 92—93. Grasset. Edycja oryginalna: Kritische Essays zur
europäischen Literatur. Bern 1950.
3 H. L e v i n , What is Realism? W zbiorze studiów: A Symposium on Realism.
„Comparative Literature”, 1951, nr 3, s. 194.
4 E. A u e r b a c h , Mimesis. The Representation of Reality in Western L iteratu ­
re. Translated by W. T r a s k . N ew York 1957. Anchor. Edycja oryginalna:
Bern 1946.
360 A L IN A B R O D Z K A

realizm u. Taka bowiem jest św iadom ie przez a u to ra założona fu n k cja


analiz, jakie p rezen tu je w Mimesis.
Zgodnie z d eklaracjam i A uerbacha, książka jego rzeczyw iście nie sta ­
now i historii europejskiej lite ra tu ry realistycznej. W yraża jednak ok reś­
loną, może naw et a rb itra ln ą w doborze w yznaczników i przykładów kon­
cepcję rozw oju realizm u jako swego rodzaju konstansu, gw aranta ciągłoś­
ci k u ltu ry europejskiej.
N iezm iernie charak tery sty czn y je s t fakt, że rolę tę spełniać może po­
jęcie trak to w an e przez autora jako nazw a n u rtu albo tendencji. D la C u r-
tiusa byłby to niedopuszczalny konceptualizm . P rzypom nijm y, że opozy­
cyjną parę konstansów klasycyzm — m anieryzm tra k to w a ł on jako in s tru ­
m en t całkow icie oczyszczony z k o n tek stu historycznego. Różnica nie jest
m arginalna. U obu badaczy w ybór pojęć służących jako oś k ry stalizacji
badań w ystępuje w najściślejszym pow iązaniu i uzależnieniu od w yboru
dom inant k u ltu ry europejskiej i selekcji ich przejaw ów w poszczegól­
nych epokach.
W cen tru m zainteresow ań a u to ra Mimesis zn ajd u je się zatem założona
implicite teoria ew olucji pojęcia realizm u w ynikająca z historycznej
zmienności jego w yznaczników ; w ięzią m iędzy fazam i jest w spom niany
łącznik m odelowy. W yznaczniki te, jak w ynika z wprow adzonego przez
A uerbacha term in u i n t e r p r e t a c j a , są niejednorodne. Składają się
na nie: świadomość historyczna, w poszczególnych fazach w różny sposób
zm istyfikow ana i zm ediatyzow ana, oraz określona i przez świadomość tę
odpowiednio m odelow ana topika, k tó rą a u to r Mimesis wzbogaca o rygi­
nalnie rozw iniętą teorią m otyw acji.
A naliza utw orów ro zpatryw anych w św ietnie dobranym kontekście
historyczno-kulturow ym odsłania w ęzłowe p u n k ty w przem ianach relacji
m iędzy s tru k tu rą św iata przedstaw ionego przy pomocy fikcji realnej,
dom inującej lub w spółistniejącej w poszczególnych utw orach, a stale
rosnącym obszarem rzeczyw istości p rzedstaw ianej. Dlaczego postaw ę
A uerbacha określiliśm y jako sceptycyzm kom prom isow y, czy — za Le-
vinem — jako relatyw izm ? Postaw ę tę c h a ra k te ry z u je bowiem widoczna
niezbieżność m iędzy w ypow iedziam i podw ażającym i sensowność refleksji
teoretycznej nad ustaleniem zakresu czy zakresów pojęcia realizm u a za­
łożoną i konsekw entnie p rzejaw iającą się w p rak ty ce badaw czej o kreś­
loną koncepcją historycznej ew olucji tego pojęcia.
Rodzaj postaw y A uerbacha (bo oczywiście nie m etodę i w yniki analizy,
uw arunkow ane niepow tarzalnym splotem erudycji i talentu) można u w a­
żać za rep rezen taty w n y dla tego n u rtu w spółczesnych studiów , któ re
w ychodząc od badań nad p roblem atyką historyczno-filologiczną i stylem
języka utw o ru artystycznego, w p rak ty ce nie rezygnują z in te rp re ta c ji
pozaautonom icznej procesów rozw ojow ych lite ra tu ry . W ty m nurcie b a­
O P O J Ę C IU R E A L IZ M U W P O W IE ŚC I X I X I XX W IE K U 361

dań pojęcie realizm u okazuje się niezbędne w postępow aniu em pirycz­


nym . Co w ięcej, w brew sceptycznym deklaracjom autorów , stosow ane
jest nie tylko w określonych kontekstach historycznoliterackich i sty li­
stycznych. W ogólnikow o sform ułow anych pojęciach m odelow ych w ra c a ­
ją w yklinane przez em piryków i sk rajn y ch historycystów skłonności do
ujęć typologicznych, sugerujące rozum ienie realizm u jako jednego z k il­
ku podstaw ow ych typów m etod tw órczych. Nie znikają elem enty w arto ś­
ciow ania nieodłączne od k ry terió w poznaw czych. W ielow arstw ow a czy
w ieloaspektow a n a tu ra realizm u nie daje się widocznie w pełni zre laty -
wizować do określonego m om entu i k o n tek stu historycznego. S k ra jn y re ­
latyw izm okazałby się paradoksalnie absolutyzacją cech zm iennych.
Z ty ch kłopotów zdają sobie doskonale spraw ę w szyscy badacze, k tórzy
pojęcia realizm u poddali reflek sji teoretycznej. Nie zam ierzam p rzep ro ­
w adzać tu sta ty sty k i poglądów. Pozwolę sobie tylko na przytoczenie k il­
ku c h arak tery sty czn y ch przykładów .
Ilu stra c ją postaw y skrajn ej były, jak w idzieliśm y, poglądy C urtiusa,
k tó ry w ogóle neguje sensowność ustalan ia zakresu pojęcia. Z daniem C u r­
tiusa, term in realizm obdarzony jest treścią jedynie w c h arak tery sty ce
odrębnych i niepow tarzalnych zjaw isk artystycznych.
Stanow isko, któ re scharakteryzow ałam na przykładzie A uerbacha, w y ­
raża rezygnację z rozróżnień teoretycznych. A le jednocześnie stanow isko to
uznaje em piryczną niezbędność posługiw ania się pojęciem realizm u, a co
więcej, zachow uje w p rak ty ce nie tylko historyczno-opisow y, ale także
historyczno-typologizujący sens term inu.
Przypom nę teraz, w ybrane także jako przykłady, propozycje te o re ­
tyczne kilku badaczy o różnych zainteresow aniach i orientacjach m eto­
dologicznych, którzy zm ierzają do u stalen ia zakresów kontrow ersyjnego
pojęcia.
T rudności zw iązane z tym zadaniem tra fn ie w dyskusji m iędzynaro­
dowej w yraził H a rry L evin w studium w stępnym na sym pozjum pośw ię­
conym problem om re a liz m u 5. W swej w łasnej, niezm iernie w ielostron­
nej p rak ty c e badaw czej L evin łączy zainteresow ania m etodologiczno-filo-
zoficzne, stu d ia historyczno-socjologiczne nad teorią k u ltu ry , oraz analizy
w arsztatow e te k stu literackiego. K orzysta przy tym , z ironicznym nieco
dystansem , z dośw iadczeń przedstaw icieli zróżnicow anych n u rtó w tzw .
New C riticism oraz ukształtow anej w E uropie dyscypliny badań histo-
ryczno-filologicznych nad poetyką i stylistyką. W ieloaspektowość pro b ­
lem atyki lite ra tu ry stanow i p u n k t w yjścia dla jego założeń m etodologicz­
nych:

5 L e v i n , op. cit.,
362 A L IN A BRODZKA

Literatura odwołuje się do tylu wartości, że wym aga ona pluralistycznego


traktowania 6.

W m yśl tych założeń, w ypow iada się L evin także w spraw ie realizm u.
Odnosi się sceptycznie do możliwości i celowości konstruow ania k a te ­
gorii uniw ersalnej i ponadczasow ej. Pożytek badaw czy dostrzega w śle­
dzeniu i rek o n stru k cji kolejnych historycznych jego znaczeń. Ale jedno­
cześnie docenia konsekw encje płynące z w ieloaspektow ości pojęcia. P ro ­
p o nuje zatem , by je uw zględnić u p raw niając dw ojaki użytek term in u re ­
alizm : jako hipotezy badaw czej oraz jako kategorii służącej do określania
k o n k retn ej, historycznie um iejscow ionej m etody tw órczej i jej w yników .
Szerokie rozum ienie realizm u tra k tu je L evin m etaforycznie, tak jakby
ono było znakiem niew iadom ej w rów naniu, znakiem zastępczym w ym aga­
jącym rozszyfrow ania. N atom iast stosunkiem stałym w yrażonym w tym
rów naniu jest rela cja m iędzy dążeniem poznaw czym historycznie u k ształ­
tow anej świadomości a rzeczyw istością obiektyw ną.
Z rozw ażań nad w ieloaspektow ością term in u realizm , a jednocześnie
nad koniecznością ustalenia jego zakresów w y nikają rów nież propozycje
R ené W elleka przedstaw ione w rozpraw ie The Concept oj Realism in L i ­
terary Scholarship 7, a następnie podtrzym ane w odpowiedzi na polem icz­
ne tezy E rnsta B. G reenwooda, zw olennika kategorii realizm u u n iw er­
sa ln e g o 8. Mimo odm ienności postaw y m etodologicznej L evina i W elleka
oraz szczegółowych różnic w ich koncepcjach — k ieru n ek propozycji
teoretycznych jest podobny. Obaj godzą się na stosow anie pojęcia re a ­
lizm w dwóch znaczeniach. W ellek znaczenia te precyzuje jako nazw ę
p rą d u literackiego określonej epoki oraz jako pojęcie historyczno-typolo-
giczne. W pierw szym w ypadku należy, jego zdaniem , podjąć c h a ra k te ­
ry sty k ę realizm u jako ew oluującego i dającego się w yodrębnić system u
norm dom inujących w określonym czasie; zastrzeżenia, jakie w zbudza
k o nkretyzacja historycznoliteracka owego system u przedstaw iona w a rty ­
kule W elleka, na tym m iejscu pom ijam . W w ypadku drugim pojęcie re ­
alizm u przybiera znaczenie m odelowego ty p u em pirycznego, k tóry oka­
zuje swą przydatność w ch arak tery sty ce długotrw ałych okresów rozw oju
lite ra tu ry .
P róbę teoretycznego uzasadnienia określonych zastosowań pojęcia re ­
alizm u w studiach nad lite ra tu rą podejm uje także m arksistow ski badacz

e H. L e v i n , Criticism in Crisis. „Comparative Literature”, 1955, nr 2, s. 148.


Przedruk w: Contexts of Criticism. Cambridge Mass. 1957.
7 R. W e 11 e k, The Concept of Realism in L iterary Scholarship. „Neophilolo-
gus”, 1961, z. 1.
8 E. B. G r e e n w o o d , Reflexions on Professor W ellek’s Concept of Realism.
„Neophilologus”, 1962, z. 2. — R. W e l l e k , A Reply to E. B. Greenwood’s Reflec­
tions. „Neophilologus”, 1962, z. 3.
O P O J Ę C IU R E A L IZ M U W PO W IE ŚC I X IX I X X W IE K U 363

stylów języka artystycznego W iktor W inogradów i zw iązany z m etodolo­


gią fenom enologiczną s tru k tu ra lis ta R ichard B rinkm ann. Nie om ija tego
pro b lem u najb ard ziej chyba in teresu jący przedstaw iciel socjologiczno-
-h istorycznej in te rp re ta c ji sztuki — A rnold H auser oraz bliski m u zain te­
resow aniam i h isto ry k lite ra tu ry angielskiej Ian W att. W ypow iadają się
w tej kw estii teo rety cy naw iązujący do inspiracji m arksistow skich, ja k
L ucien G oldm ann, i k ry ty c y ściśle z inspiracjam i tym i związani, jak E rn st
Fischer, W alerian D nieprów , W iktor Ż irm unski, Roger G araudy. P rz e ­
śledźm y k ieru n e k ich refleksji.
O statn ia książka W inogradow a 9 jest, jak wiadomo, kom petentną roz­
p raw ą k ry ty czn ą z koncepcjam i m etodologicznym i w radzieckiej nauce
0 lite ra tu rz e ostatniego ćw ierćwiecza. P roblem realizm u jest w tej roz­
praw ie zagadnieniem najbardziej kontrow ersyjnym . G łów nym zadaniem ,
jak ie staw ia sobie W inogradów, jest ustalenie zw iązku rozw oju realizm u
z rozw ojem ogólnonarodow ego języka literackiego i stylów języka u tw o ru
artystycznego. F o rm u łu jąc w yznaczniki w łasnej koncepcji au to r stw ie r­
dza konieczność określenia treści używ anych w ym iennie term inów , tak ich
jak: „tendencja realisty czn a” , „elem enty realizm u” , „realizm p rzed sta­
w ien ia” , „fu n k cja realisty czn a” . Zasadniczą d yrektyw ę wiodącą do roz­
w ik łan ia sprzeczności w idzi W inogradów w historycznym pojm ow aniu
realizm u jako „językow o-artystycznej m etody w yrażania i p rzedstaw ia­
nia, m etody zw iązanej ze ściśle określonym i, konkretnie historycznym i
n u rta m i i zjaw iskam i lite ra tu ry ” 10.
P rz y pojm ow aniu realizm u tylko jako n u rtu społeczno-ideologicznego
problem zw iązku realizm u z rozw ojem języka literackiego traci sens i ce­
lowość. P rzy tak im ujęciu jedynie celowe okazałoby się rozpatrzenie
sto su n k u różnych stylów realistycznych do określonych system ów św iato­
poglądow ych i ideologii społecznych. Takie postaw ienie problem u, zda­
niem W inogradow a, uniem ożliw ia dotarcie do specyfiki pojęcia rea liz ­
m u w literatu rze, usuw a bowiem podstaw ow e w yróżniki jej tw orzyw a
1 s tru k tu ry .
W inogradów fo rm ułuje tezę, że realizm jako m etoda czy system języ -
kow o -arty sty czn y w litera tu rz e pow staje i rozw ija się jedynie w zw iązku
z ukształtow aniem norm y narodow ego języka literackiego, albo n aw et po
jej ustaleniu. P rz y tym , jako kategoria stylotw órcza (dla stylów języka
u tw o ru literackiego), zasadniczą rolę spełnia historyzm , którego funkcję
w lite ra tu rz e w. X IX W inogradów w ydaje się pojm ow ać podobnie jak
A uerbach.

9 В. В. В и н о г р а д о в , О языке художественной литературы. Москва 1959. Государ­


ственное Издательство Художественной Литературы.
10 Ibidem, s. 438.
364 A L IN A B R O D Z K A

U kształtow anie się realizm u jako całościowej m etody czy system u


językow o-artystycznego uznaje W inogradów za niem ożliw e przed k ry sta ­
lizacją języka narodow ego. W epokach poprzedzających to zjaw isko do­
strzega on, aprobując w tym względzie pogląd D ym itra Błagoja, Gleba
Pospiełow a i Rom ana S a m a rin a ll, jedynie poszczególne cechy m etody
a rtystycznej, które zespolone zostaną dopiero w X IX w ieku.
T rafną, eseistyczną k ry ty k ę koncepcji W inogradow a dał w studium
o prozie rosyjskiej W iktor S zk ło w sk i12. Docenia on w pełni znaczenie
w alki W inogradow a ze zw olennikam i ustalan ia sensu pojęcia realizm je ­
dynie za pomocą w yznaczników ideologicznych, p ojętych w dodatku
w sposób skrajnie pragm atyczny. W idzi on jednak także, jakiego u n ik u
m etodologicznego dokonał W inogradów, kiedy w p raktycznej próbie defi­
nicji przeniósł w yznaczniki w yłącznie na g ru n t językow o-stylistyczny. Nie
m a w praw dzie rac ji k ry ty k sugerując, że k ieru n ek badań W inogradow a
elim inuje a priori całą problem atykę k ry te rió w poznaw czych; bez nich
nie do pom yślenia byłyby podstaw ow e tendencje w spółczesnej sem an ty ­
ki, z którym i zw iązany jest W inogradów . Ma jednak słuszność Szkłowski
w skazując, że we w łasnych próbach definicji realizm u W inogradów w y ­
cofał się z zajęcia stanow iska wobec n a tu ry trw ały ch cech m etody re a li­
stycznej. Tych cech, któ re sam dostrzega w lite ra tu rz e przed w ie­
kiem XIX.
D yskusyjna, ale um otyw ow ana w ram ach w yznaczników jednorodnych
jest teza W inogradow a określająca czas k rystalizacji realizm u jako m eto ­
dy językow o-artystycznej. P roblem y jednak najbardziej sporne: p lu ra ­
lizm w yznaczników pojęcia, granice jego zm ienności — W inogradów po
p ro stu w ym inął.
Myślę, że najlepszym k ry ty k iem nie w ystarczalności sch arak tery zo w a­
nych tu propozycji okazał się sam W inogradów w em pirycznym postępo­
w an iu badawczym . Jego znakom ite analizy leksykalno-stylistyczne „por­
tre tu a u to ra ” prow adzą w ostatecznym w yniku do koncepcji scalającej
różnorodne w yznaczniki m etody tw órczej. O bejm ują problem atykę h isto­
rycznie w ym odelow anej osobowości tw órcy k u ltu ry i jej w ytw o ru —
przedm iotu artystycznego. A naliza „m etody języ k ow o-artystycznej”
w studiach nad n a rra c ją u Gogola, D ostojew skiego i Leskow a, Szczedri-
na, Czechowa i Tołstoja 13 w chłania najbardziej istotne problem y d y n a ­
m iki lite ra tu ry i szerzej — teorii rozw oju k u ltu ry . W ten sposób — p rze ­
de w szystkim dzięki bogactw u inspiracji teoretycznych — analizy W ino­
gradow a, spokrew nione z najcenniejszym i osiągnięciam i w spółczesnej po­

11 Ibidem, s. 463—465.
12 В. Шк л о в с к и й , Художественная проза. Размышления и разборы. Москва 1959, s. 409
—415. Советский Писатель.
13 Zob. studia zam ieszczone w tom ie W i n o g r a d o w a (op. cit.).
O P O JĘ C IU R E A L IZ M U W P O W IE ŚC I X I X I XX W IE K U 365

ety k i lingw istycznej, okazują się niezastąpione w badaniu przem ian prozy
realistycznej X IX i X X w ieku.
In n ą drogę w yjścia sugeruje w pracy W irklichkeit und Illusion Ri­
chard B rinkm ann, którego zainteresow ania skupiają się przede w szyst­
kim na problem atyce stru k tu ra ln e j dzieła literackiego. B rinkm ann zm ie­
rza do u stalen ia treści pojęcia realizm u w litera tu rz e X IX w. oraz do za­
rysow ania jego ew olucji na przestrzeni XIX i XX w ieku. Dąży do tego —
w sw ym przekonaniu — jedynie w oparciu o m ateriał, jakiego dostarcza
„w łasna, sw oista dla poezji rzeczyw istość” 14, zbudow ana przez zespół
form s tru k tu ra ln y c h utw oru. W tak zakreślonym postępow aniu badaw ­
czym spraw ą podstaw ow ą staje się dla autora ustalenie c h a ra k te ru
„przedm iotow ości” czy „rzeczyw istości” św iata przedstaw ionego w dziele
literack im oraz określenie treści pojęcia praw da artystyczna. Znaczenie
obu ty ch pojęć, tj. przedm iotow ości i praw dziw ości, w yodrębnia B rin k ­
m an n rygorystycznie od znaczeń, jakie przysługują im poza lite ra tu rą .
W m yśl takich założeń ko n stru k cję pojęcia realizm u w lite ra tu rz e X IX w.
pragnie w yprow adzić z analizy porów naw czej form stru k tu ra ln y c h oraz
z badania stosunku m iędzy ukształtow aniem rzeczyw istości przedstaw io­
nej w dziele a subiektyw nym w yobrażeniem tw órców o rzeczyw istości
em pirycznej. Innym i słowy, bada więc rów nież relacje m iędzy stru k tu rą
um ysłow ości i s tru k tu rą dzieła, a przy tej problem atyce im m anentny
stru k tu ra liz m okazuje się narzędziem niew ystarczającym . Toteż, jak za­
uw ażyli kom petentn i recenzenci, rygoryzm m etodologiczny B rinkm anna
jest pozorny. A utor W irklichkeit und Illusion — w brew polem icznym
zastrzeżeniom , jakie form u łu je w swej pracy wobec m etody, a zwłaszcza
poglądów L ukacsa — sam niejednokrotnie podejm uje podobny rodzaj
k o n stru k cji.
Z astanaw iającą zbieżność w ocenie w yników pracy B rinkm anna w y ­
k azu ją opinie sform ułow ane przez przedstaw icieli różnych środow isk
naukow ych: Georga K aisera, F ritza M artiniego, René W elleka 15. O cenia­
jąc wysoko w artość analiz szczegółowych w studiach pośw ięconych utw o ­
rom G rillparzera, L udw iga i K eyserlinga, recenzenci jednom yślnie w ska­
zują na ahistoryzm proponow anej k o n strukcji teoretycznej pojęcia realiz­
m u, dowolność w ybranych na jej poparcie przykładów , zawodność uogól­
niania na skalę europejską w niosków w ysnutych na m ateriale d rugo­
14 R. B r i n k m a n n , Wirklichkeit und Illusion. Studien über Gehalt und Gren­
zen des Begriffs Realismus für die erzählende Dichtung des neunzehnten Jahrhun­
derts. Tübingen 1957, s. 75. Max Niem eyer Verlag.
15 G. K a i s e r , Um eine Neubegründung des Realismusbegriffes. „Zeitschrift
für Deutsche P hilologie”, 1958, s. 161—176. — F. M a r t i n i , Deutsche Literatur im
Zeitalter des „bürgerlichen Realismus”. „Deutsche Vierteljahrsschrift für Litera­
turgeschichte und G eistenw issenschaft”, 1960, s. 582—591. — W e 11 e k, Concept of
Realism in L iterary Scholarship.
366 A L IN A B R O D Z K A

rzędnych utw orów lite ra tu ry niem ieckiej. Zdaniem M artiniego, zaryso­


w ana w W irklichkeit und Illusion koncepcja przem ian pojęcia w ciągu
w. X IX i XX, jako jednokierunkow ego procesu subiektyw izacji form
na rra c y jn y c h prow adzącego nieuchronnie do sam ounicestw ienia realiz­
m u — jest nieuzasadnioną absolutyzacją jednej z tendencji rozw ojow ych
lite ra tu ry od w ieku XVIII. Tendencji, k tó ra przejaw iła się rów nież w lite­
ra tu rz e realistycznej i trw a w niej nadal, ale nie stanow iła i nie stanow i
jej cechy kon sty tu ty w n ej i wiodącej. G dyby przedm iotem analizy B rink-
m anna stały się utw ory S tiftera, K ellera, Storm a, Raabego, F o n tan e’a,
Tom asza M anna, a nie a rb itra ln ie dobrane tek sty p rekursorów tendencji
,,im presjonistycznych”, teza a u to ra nie dałaby się uargum entow ać. Po­
m ijając już niekonsekw encje autora wobec w łasnych założeń — problem
istotniejszy, a m ianowicie niew ystarczalność pozornie rygorystycznego
cpisu stru k tu raln eg o w badaniach dynam iki litera tu ry , uw ydatniony zo­
stał w yraźnie w głosach krytycznych o książce B rinkm anna. Znam ienne,
że zarzu t ten sform ułow ał rów nież jeden z najw ybitniejszych niem ieckich
przedstaw icieli studiów nad przeobrażeniam i form literackich — F ritz
M artini.
Tym oczywistsza jest niew ystarczalność scharakteryzow anej m etody
dla odkryw czego badacza dynam iki k u ltu ry — A rnolda H ausera, który
w sw ej analizie n u rtó w i dzieł próbuje łączyć inspiracje genetyzm u
m arksistow skiego, w yniki socjologii em pirycznej i rez u lta ty badań socjo-
-psychologicznych. Nie jest w tym dążeniu odosobniony: podobne próby
podejm uje Erich From m w zakresie analizy świadomości.
H auser p rzy jm u je pluralizm w yznaczników określających ch a ra k te r
dzieła literackiego jako zasadnicze założenie m etodologiczne i dyrektyw ę
tę stosuje rów nież do pojęcia realizm u. A by uniknąć nieporozum ień, do­
dajm y jednak od razu, że funkcję pojęcia, któ re tu rozp atru jem y , pełni
u H ausera term in n a t u r a l i z m . H auser uw aża za upraw nione posłu­
giw anie się ty m term inem w dw ojakim sensie: jako nazw ą określonego
sty lu oraz jako nazw ą postaw y tw órczej. W swej historii s z tu k i16 na
pierw szy plan w ysuw a historyczne ujęcie w yznaczników i cech n a tu ra liz ­
m u, vide — realizm u poszczególnych epok. C harak tery zu jąc tu różnorod­
ne dziedziny sztuki, a w śród nich lite ra tu rę drugiej poł. w. XIX, au to r
w yjaśnia swą decyzję term inologiczną. Uzasadnia ją przekonaniem (zgod­
nie z w ielu głosam i naukow ców francuskich), że w yodrębnianie n a tu ra liz ­
m u i realizm u jako dw u faz jednego n u rtu rozwojowego jest zabiegiem
zbędnym i m ylącym . T erm in n aturalizm w ydaje m u się bardziej p rzy ­
d a tn y jako nazw a historyczna dla całego prądu om aw ianej epoki, ponie­
waż term in realizm należałoby jego zdaniem zastrzec dla filozofii prze­
ciw staw iającej się rom antycznem u idealizm owi. Pisze więc:
16 A. H a u s e r , The Social History of Art. T. 1—4. New York 1958. Vintage Books.
O P O JĘ C IU R E A L IZ M U W P O W IE ŚC I X I X I XX W IE K U 367

Naturalizm jako styl artystyczny i realizm jako postawa filozoficzna to po­


jęcia klarowne, natom iast rozróżnienie m iędzy naturalizmem a realizmem
w sztuce kom plikuje tylko sytuację i stawia nas przed pseudoproblemem 17.

T akie rozstrzygnięcie term inologiczne jest oczywiście spraw ą do dys­


kusji, ty m bardziej że w dalszych w yw odach cytow anej pracy arg u m en ty
sem antyczne i historycznoliterackie, jakie przytacza H auser dla ośw iet­
lenia stosunku pojęć realizm —rom antyzm , n atu ralizm —rom antyzm , w y ­
m agają polem iki.
W pracy m etodologicznej The Philosophy of A r t History 18 w prow adza
H auser k o re k tu rę typologiczną. S tw ierdzając w rozw oju sztuki ciągłą
zm ianę postaw k o n stru k ty w n y ch i destrukcyjnych, przejaw y ich dostrze­
ga odpow iednio w tendencjach n atu ralistycznych i form alistycznych.
O dom inacji jednej z nich decydować ma określona sy tu acja społeczno-
-historyczna. H au ser zastrzega przy tym , że specyficzny ty p praw dy p rzy ­
słu g u jący utw orow i artystycznem u um ożliw ia przejaw ianie się w artości
poznaw czych, jak rów nież w artości ideologicznych, w każdym sty lu sz tu ­
ki. Je d y n a dopuszczalna koncepcja postępu w jej dziejach polega zdaniem
H ausera n a rozszerzaniu obszaru zw ycięstw a nad chaosem i absurdem .
W kontekście prac au to ra tru d n o słowa te zrozum ieć inaczej niż jako
sugestię przychylną am bicjom poznaw czym skierow anym k u zrozum ieniu
stosunku m iędzy w ielow ym iarow ą osobowością tw órczą i jej dziełem a h i­
storyczną s tru k tu rą rzeczywistości.
Podobny k ieru n ek zainteresow ań, a zwłaszcza bliska H auserow i pasja
badań nad w yznacznikam i i stru k tu rą świadomości tw órcy i odbiorcy oraz
ich w zajem nych stosunków — cechuje pracę lan a W atta The Rise of the
N o v e l 19. Obok w pływ u tra d y c ji anglosaskiej filozofii em pirycznej łatw o
dostrzec w niej szczegółowe inspiracje m etodologii m arksistow skiej.
K siążka W atta pow itana została przez k ry ty k ó w anglosaskich, jak W ellek,
L evin, Booth, jako w ydarzenie dużej m iary, z nieco m niejszym e n tu z jaz ­
m em przez k ry ty k ę francuską. Z pow odzeniem — i nie bez d y sk retn ej
zachęty ze strony au to ra — m ożna ją uznać za udane h istorycznoliterac­
kie i typologiczne uzupełnienie jednego z zakresów dzieła A uerbacha.
Tw órca M im esis nie uw zględnił w swoich analizach X V III-w iecz-
nej powieści angielskiej; jej p u ry tań sk i dydaktyzm , a jednocześnie
widoczne w niej w yraźne w pływ y poetyki kom ediow ej spraw iły, że m a­
te ria ł ten nie stanow ił dogodnego p rzykładu dla splotu tendencji, k tó re
zdaniem A uerbacha są decydujące dla historycznie potraktow anych m o-

17 Ibidem, t. 4, s. 64.
18 A. H a u s e r , The Philosophy of Art History. London 1959. Routledge and
Kegan Paul.
19 I. W a t t , The Rise of the Novel. Studies in Defoe, Richardson and Fielding.
B erkeley 1957. U niversity of California Press.

P a m ię tn ik L ite r a c k i, 1964, z. 2 4
368 A L IN A BRODZKA

deli realizm u. „U zupełnienie” Mimesis przez W atta m a więc częściowo


c h a ra k te r polem iczny. Twórczość Defoe, R ichardsona, F ieldinga jest w je ­
go przekonaniu fazą decydującą w narodzinach now ożytnej powieści re ­
alistycznej, m om entem zw rotnym , w yodrębniającym now ożytne gatunki
prozy n a rra c y jn e j spośród w ielow iekow ych gatunków epickich. Z tego
p u n k tu w idzenia analizuje W a tt szczegółowo elem enty now atorskie i tr a ­
d y cy jn e w twórczości w ym ienionych pisarzy, a przy okazji, w sposób b a r­
dziej szkicowy, zarysow uje w ielokierunkow e perspektyw y dalszego roz­
w oju realizm u w powieści angielskiej i europejskiej. Inaczej niż H auser,
W att nie kw estionuje przydatności term inologicznej pojęcia realizm u
w badaniach literackich, jakkolw iek zorientow any jest dobrze w jego
perypetiach. O dm iennie zaś od A uerbacha, nie uw aża za darem ną próby
sform ułow ania definicji. P odaje w ięc w tra fn y m skrócie historię term in u
w tra d y c ji filozoficznej i historycznoliterackiej, a następnie p róbuje sp re­
cyzować dw a zakresy pojęcia realizm u oparte na dw u różnych zespołach
kryteriów . Z akresy te k rzy żu ją się ze sobą, w poszczególnych przypad­
kach zespalają, nie są one jed n a k w spółrzędne z p u n k tu w idzenia lo­
gicznego, a w prak ty ce literack iej nie są rów noznaczne.
P ierw szy z nich nazyw a r e a l i z m e m p r z e d s t a w i e n i a (fo r­
mal realism, realism of presentation) i uw aża go za najniższy w spólny
m ianow nik powieści jako g a tu n k u (lowest comm.on denominator). J e st to
zespół konw encji zm ierzających do w yw ołania iluzji, że powieść stanow i
pełną i autentyczną relację o dośw iadczeniu człow ieka w czasie historycz­
nie w ym iernym , w przestrzeni geograficznie um iejscow ionej, w otoczeniu
szczegółowo scharakteryzow anym . W tym zespole konw encji postacie
ludzkie w ym agają indyw idualizacji; ich w ygląd, zachow anie, wypowiedzi,
działalność i przejaw y życia w ew nętrznego stają się uprzyw ilejow anym
przedm iotem studiów . K onw encje te, zdaniem W atta, p rzejaw iały się
cząstkowo w tra d y c ji literackiej od zam ierzchłych czasów, nie decydo­
w ały jednak o charakterze całokształtu dzieł, w k tórych w ystępow ały.
U gruntow ał je w tra d y c ji eu ropejskiej dopiero w iek X V III: w y k ry sta li­
zow ały się jako zespół k o h e re n tn y w epoce zw ycięstw a kapitalistycznej
s tru k tu ry społeczno-ekonom icznej, w okresie inw azji burżu azy jn ej oby­
czajowości i norm estetycznych. Po raz pierw szy pełne i spójne zastoso­
w anie tych konw encji o d n ajd u je W att u angielskich prozaików owej epo­
ki. W ich twórczości „realizm przed staw ien ia” staje się norm ą traktow aną
od raz u w sposób am biw alentny: serio, z lekką drw iną albo w ręcz paro-
dyjnie. K onw encje „realizm u p rzedstaw ienia” zdaniem W atta są histo­
rycznie zm ienne i zależne od c h a ra k te ru świadom ości społecznej i este­
tycznej tw órców i odbiorców.
Z tak scharakteryzow anym zakresem pojęcia realizm u krzyżuje się
w koncepcji W atta zakres pojęcia: realizm oceny, w artościow ania, in ter-
O P O J Ę C IU R E A L IZ M U W P O W IE Ś C I X IX I X X W IE K U 369

p re ta c ji (realism of assessment). W różnym stopniu dostrzega jego


obecność w dziełach om aw ianych pisarzy: najsłabiej u Defoe, n a jw y ra ź ­
niej u Fieldinga. Obecność „m ądrej in te rp re ta c ji życia” , analizę skom pli­
kow anych pow iązań m iędzy św iadom ością indyw idualną a społeczeńst­
w em ludzkim , słowem, „uzupełnienie r e a l i z m u p r z e d s t a w i e ­
n i a przez r e a l i z m o c e n y ” 20 stały się, zdaniem autora, podstaw ą
dalszego rozw oju i potężnego w zrostu a u to ry te tu powieści.
Do dyskusji nad w spółczesnym pojęciem realizm u naw iązują propo­
zycje teoretyczne i in te rp re ta c y jn e L ucien G oldm anna 21 i E rn sta F ische­
ra 22. G oldm ann odw ołuje się w yraźnie do poglądów m łodego L ukacsa 23.
Podobnie jak a u to r Theorie des R o m a n s 24, w iąże on pojęcie realizm u
z p ro b lem atyką poszukiw ania w artości przez jednostkę w yalienow aną
i dążącą do przezw yciężenia w yników m ediacji, któ rej uległa jej św iado­
mość. W opozycji jednak do obecnych poglądów autora W ider den m iss­
verstandenen R e a lis m u s 25, G oldm ann i F ischer przeczą istnieniu skon­
stru o w an ej na przykładzie M anna i K afki alte rn a ty w y realizm —a n ty re -
alizm i podkreślają daleko sięgającą historyczną zmienność pojęcia realiz­
m u w litera tu rz e .
W zakończeniu przeglądu tych kilk u w ybranych przykładow o stan o ­
w isk przypom nijm y propozycje sform ułow ane u nas w niedaw nej i nadal
o tw a rte j dyskusji. Z ainicjow ał ją i na pew nym etapie podsum ow ał H en­
ry k M arkiew icz 26, precyzyjnie fo rm u łu jąc kw estie sporne.
Realizm — pisze M arkiewicz — to określenie wartościujące; oznacza jeden
z typów prawdy artystycznej w literaturze, typ poznawczo najbogatszy i w bez­
pośredniej konfrontacji dzieła literackiego z życiem najbardziej w ierzytelny, ale
typ nie jedyny [...]; irrealizm nie musi być antyrealizmem. Rozgraniczenie re~

20 Ibidem, s. 288.
21 L. G o l d m a n n : 1) Marx, Lukacs, Girard et la sociologie du roman. „Mé­
diations”, 1961, nr 2. 2) La structure du roman — odczyt w ramach dyskusji „Ro­
man et Monde Moderne”, zorganizowanej przez redakcję „M édiations” (Paris, 12
VI 1961).
22 E. F i s c h e r , Le problème du réel dans l’art moderne. „La N ouvelle Criti­
que”, 1962, janvier. Tekst oryginalny w: „Sinn und Form ”, 1958, nr 3. Por. także
E. F i s c h e r : 1) L ikw idacja i odkrycie rzeczywistości. Tłum. M. K u r e с к а .
„Polityka”, 1962, nr 39. 2) Sztuka a masy. Tłum. M. K u r e c k a . „Polityka”,
1962, nr 40.
23 Zob. zwłaszcza L. G o l d m a n n , L’esthétique du jeune Lukâcs. „M édiations”,
1961, nr 1.
24 G. L u k â c s , Die Theorie des Romans. Ein geschichtsphilosophischer V er­
such über die Formen der grossen Epik. „Zeitschriften für Ä sthetik”, 1916, s. 225—
271, 390—431.
25 G. L u k â c s , Wider den missverstandenen Realismus. Hamburg 1958. Claasen.
20 H. M a r k i e w i c z , D yskusja o realizmie. W : Tradycje i rewizje. Kraków
1957.
370 A L IN A B R O D Z K A

alizm u i innych odmian prawdy artystycznej można przeprowadzić tylko w spo­


sób konkretno-historyczny 27.
K onsekw encją tego stw ierdzenia były propozycje, k tó re uw zględnia­
jąc w ielow arstw ow ą stru k tu rę pojęcia realizm u oraz niejednorodność
i nierów now ażność jego w yznaczników , zm ierzały ku określeniu treści
term in u r e a l i z m n o w o c z e s n y .
A utor tra k tu je go jako nazwę wielow artościow ego p rąd u literackiego
um iejscow ionego w X IX i XX stuleciu, dysponującego określonym syste­
m em gatunków (stanow iących przekształcony spadek po O św ieceniu i sen­
tym entalizm ie) i zdeterm inow aną historycznie poetyką. B yła to więc
próba w yzw olenia kontrow ersyjnego pojęcia zarów no od nieznośnie
brużdżącej klasyfikacji ideow o-politycznej, jak też od roztopienia się
w „kategorię uniw ersalną, ponadczasową, ponadstylow ą, oznaczającą
każde zjaw isko literackie posiadające sw oistą dla lite ra tu ry w artość
poznaw czą” 28,
Samo dążenie do rozróżnienia m iędzy zakresem i funkcją pojęcia
realizm u jako ponadczasowej kategorii uniw ersalnej a zakresem i funkcją
określonego historycznie ty p u realizm u zyskuje obecnie, jak widzieliśm y,
coraz więcej zw olenników w śród badaczy lite ra tu ry i sztuki. Także
w tzw . estetyce czystej, zwłaszcza am erykańskiej i anglosaskiej, coraz
częściej pojaw iają się odsyłacze do poszczególnych dyscyplin, odsyłacze
kw estionujące m etodologiczną zasadność i p raktyczną przydatność tak
skonstruow anej „kategorii u n iw ersaln ej”, k tó ra zam ienia się w spotęgo­
w aną hipostazę 29. Tym silniej — jak starałam się w ykazać — tendencja
rozróżniająca m iędzy pojęciem uniw ersalnym a historycznym określa
k ieru n e k badań w nauce o literatu rze. Zdobyw a ona na teren ie m iędzyna­
rodow ym dom inację w kon stru k ty w n y ch badaniach m ark sisto w sk ich 30,
27 Ibidem, s. 72.
28 Ibidem, s. 67.
29 Zob. obszerną dokumentację przytoczoną w artykule S. M o r a w s k i e g o
O realizmie jako kategorii artystycznej („Estetyka”, 1961).
30 Zob. fundam entalne w tym zakresie, choć dyskusyjne w swej koncepcji re­
alizm u, prace G. L u k â c s a : Deutsche Literatur im Zeit alter des Imperialismus
(Berlin 1945), Goethe und seine Zeit (Bern 1947), Essays über Realismus (Berlin
1948), Deutsche Realisten des 19. Jahrhundert (Berlin 1952), Balzac und der fran­
zösische Realismus (Berlin 1952), Der historische Roman (Berlin 1955), Die Zerstö­
rung der Vernuft (Berlin 1955).
Zob. także В и н о г р а д о в (op. cit. — zawiera obszerną dokumentację doty­
czącą poglądów na realizm w radzieckiej nauce i literaturze). — Проблемы реализма.
(Материалы дискуссии о реализме в мировой литературе. 12—18 апреля 1957). Москва 1959.
(Omówienie w „Pamiętniku Literackim ” opublikowali: H. M a r k i e w i c z . (1958,
z. 1) i J. S t e n z e l (1958, z. 3).) — В. Д н е п р о в , Проблемы реализма. Ленинград 1960.
— Д. Б л а г о й , Поезия действительности. Москва 1961. — Ш к л о в с к и й , op. cit.
— R. G a r a u d y , L ’itinéraire d ’Aragon. Paris 1960. Gallimard. — Por. też prace
F i s c h e r a (zob. przypis 22).
O P O J Ę C IU R E A L IZ M U W P O W IE ŚC I X IX I X X W IE K U 371

a także w śród przedstaw icieli innych orientacji, m niej lub bardziej syn-
kretycznych, ale nie rezygnujących z podejm ow ania problem atyki proce­
sów rozw ojow ych lite ra tu ry 31.
Nie łudźm y się jednak, że którykolw iek z obu zakresów pojęcia został
uzgodniony. P rzejrzy ste, choć niezupełnie identyczne są przesłanki, k tó ­
rym i k ie ru ją się cytow ani badacze, kiedy negują sensowność w ysiłków
zm ierzających do uchw ycenia treści realizm u jako kategorii u n iw ersaln ej
i odżegnują się od n iej na teren ie badań em pirycznych, zwłaszcza tra k to ­
w anych z pełną św iadom ością jako analiza procesów rozw ojow ych.
Ale już b y n ajm niej nie p rzejrzy sty jest zakres owej kategorii, a co
najw ażniejsze, rzeczyw istym problem em badaw czym pozostaje py tan ie
0 granice znaczeń, jak ie przesączają się z niej do k onkretno-historycznej
koncepcji realizm u.
31 Zob. cytowane prace A u e r b a c h a , B r i n k m a n n a (zawiera obszerną bi­
bliografię prac z niem ieckiego obszaru językowego, mniej kompletną anglosaskich
1 romańskich), H a u s e r a , L e v i n a (jako przykład jego badań empirycznych
por. zwłaszcza: James Joyce. A Critical Introduction. N ew Directions, Norfolk,
Connecticut 1941), oraz W. C. B o o t h , The Rhetoris of Fiction. Chicago Illinois
1961. The U niversity of Chicago Press. (Zawiera znakomicie usystem atyzowaną
obszerną bibliografię prac, m. in. w zakresie poglądów na realizm). — Por. też, na
prawach przykładów wybranych z bibliografii przedmiotu, kilka charakterystycz­
nych prac w spółczesnych, które w ramach różnokierunkowych studiów nad proble­
m atyką pojęciową, gatunkową i narracyjną podejmują pytania o zakres i rolę
pojęcia realizm u w dynam ice rozwoju literatury: A Symposium on Realism (zaw ie­
ra w spom niane już studium wprowadzające L e v i n a oraz studia o realizm ie
w literaturze angielskiej, francuskiej, rosyjskiej, am erykańskiej). — R. M. A l b é -
r è s , Histoire du roman moderne. Paris 1962. Albin Michel. — Critics and Essays
on M o d e m Fiction. 1920— 1951. Edited by J. W. A l r i d g e . N ew York 1952. —
J. W. B e a c h , The Tw entieth Century Novel: Studies in Technique. N ew York 1932.
— G. B l i n , Stendhal et les problèmes du roman. Paris 1954. José Corti. — Ch. B e u -
c h a t , Histoire du naturalisme français. T. 1—2. Paris 1949. Corrêa. (Zawiera
obszerną bibliografię prac francuskich). — „Bulletin du Centre d’Études et D is­
cussions de Littérature Générale”, z. 8 (1959/1960): Le Réalisme. (Omówione przez
J. P a r V i w: „Kwartalnik N eofilologiczny”, 1962, z. 4). — D. D a i с h e s, The Novel
and the M o d e m World. Chicago 1939. Wyd. uzupełnione: London 1960. — H. H a t z ­
f e l d , Trends and S tyles in T wentieth Century French Literature. W ashington
1957. — E. K a h l e r , Untergang und Übergang der epischen Kunstform. „Die Neue
Rundschau”, 1953, z. 1. — W. K a y s er: 1) Entstehung und Kriese des modernen
Romans. Stuttgart 1955. 2) Die Wahrheit der Dichter. Stuttgart 1959. — W. L a ­
c h e r , Le réalisme dans le roman contemporain. Genève 1940. L’U niversité de Ge­
nève. — C. E. M a g n y : 1) L ’Age du roman américain. Paris 1948. 2) Histoire du
roman français depuis 1918. Paris 1950. — Forms of M o de m Fiction. Edited by
W. O’C o n n о r. M inneapolis 1948. U niversity of Minnesota Press. — Problèmes
du roman. Edited by J. P r é v o s t . Lyon-Paris 1943. (Zawiera prace 60 autorów). —
N. S a r r a u t e , L ’ère du soupçon. Essais sur le roman. Paris 1956. Gallimard, NRF.
— J. P. S a r t r e, Situations. I—III. Paris 1947—1948. Gallimard, NRF. — R. S t a n g,
The Theory of the Novel in England 1850—1870. N ew York 1959. — B. W e i n b e r g ,
French Realism. The Critical Reaction 1830—1870. N ew York—London 1937.
372 A L IN A B R O D Z K A

W tym zagadnieniu k ry je się trudność podstaw ow a, bow iem realizm


jako k a t e g o r i a a r t y s t y c z n a zakłada w sam ym pojęciu fu n k cję
w artościującą, w yraża określony kieru n ek dążeń pozna w czo-konstruk-
cyjnych w stosunku do rzeczyw istości obiektyw nej, dążeń p rze jaw ia ją ­
cych się niezależnie od tw orzyw a i specyfiki s tru k tu ra ln e j dzieła sztuki.
W praktyce badaw czej, nie tylko na naszym terenie, problem ten
podejm ow ano często w sposób dość dowolny, nieupraw niony m etodo­
logicznie. W stosunku do epok daw niejszych panow ała duża beztroska
w trak to w an iu jako realistyczne różnych sposobów przedstaw ienia,
w stosunku zaś do w. X IX i XX — uprzyw ilejow anie określonych
wzorów.
Nie da się jednak zaprzeczyć, że konkretno-historyczna koncepcja
realizm u rozum ianego jako m e t o d a , s y s t e m czy p r ą d l i t e ­
r a c k i (celowo podaję te oboczne nazwy) konstruow ana jest jed n ak czę­
ściowo ze znaczeń wchodzących w zakres kategorii un iw ersaln ej. M ożna
i trzeb a uw olnić pojęcie konkretno-historyczne od w ielorakich i sprzecz­
nych m iędzy sobą konsekw encji, jakim i grozi podporządkow anie go p rag ­
m atycznie pojętej fun k cji w artościującej. Ale odniesienia k o n k retn y ch
koncepcji realizm u do określonych system ów i hierarch ii w artości zli­
kw idow ać się nie da. W dyskusji zwrócił na to uw agę K azim ierz W yka 32,
na tle dynam iki procesów kulturow ych w ielostronnie rozw ija to tw ie r­
dzenie S tefan Żółkiew ski 33 ak cen tu ją je G oldm ann i Fischer.
M arkiew icz zdaje sobie doskonale spraw ę z tego fak tu . B roni się
przed Janusow ą zm orą pragm atyzm u, przed jego niekonsekw encją p ro ­
w adzącą z jednej strony do m ilczącej likw idacji w yróżników w tw orzyw ie
i stru k tu rze, a z drugiej — do kanonizow ania określonych konw encji.
D latego proponuje, jako ratunek, takie historyczne ujęcie p rąd u realizm u
nowoczesnego, by mógł on zaw rzeć utw ory w ielow artościow e, spokrew ­
nione cecham i gatunków i poetyki.
W epokach w cześniejszych widzi au to r różnie dozow aną w spółobec-
ność realizm u jako jednego z typów praw dy arty sty czn ej w ram ach
prądów w ielow artościow ych, nierealistycznych. W idzi także p rąd y reali-.
styczne w epoce antyku, w O drodzeniu, w O św ieceniu. Na tym tle
i w odróżnieniu od poprzednich, m ianuje realistyczny p rąd literack i
w. X IX i XX — r e a l i z m e m n o w o c z e s n y m .
Propozycje M arkiew icza najcelniej ze w szystkich om ów ionych do­
tychczas propozycji teoretycznych precyzują problem atykę w ieloaspekto-
wości pojęcia i na tak przygotow anym teren ie zm ierzają do ustalenia

32 K. W y k a : 1) Propozycje. „Zycie Literackie”, 1956, nr 16. 2) Dalsze propo­


zycje. „Życie Literackie”, 1956, nr 17.
33 S. Ż ó ł k i e w s k i , Realizm i awangarda. W: Przepowiednie i wspomnienia.
Warszawa 1963.
O P O J Ę C IU R E A L IZ M U W P O W IE ŚC I X IX I X X W IE K U 373

granic m iędzy pojęciem uniw ersalnym i h isto ry cz n y m 34. Są w ew nętrznie


zgodne, spójne i konsekw entne. Ale w jakim stopniu proponow ana
p recy zy jn a siatka pojęć uw zględnia w yznaczniki i cechy, k tó re k o n sty ­
tu u ją pojęcie realizm u nowoczesnego?
Tu bow iem zaczynają się pytania. Na jakim m ateriale literackim
w olno konstruow ać w yznaczniki i cechy pojęcia, któ re m ianuje się ta k
zobowiązuj ąco realizm em nowoczesnym? Co znaczy ono i oznacza z p e r­
spektyw y już n aw et nie 1960, ale 1930 roku? J a k przebiega i k u czem u
w ydaje się zm ierzać krzyw a przem ian lite ra tu ry realistycznej w o sta t­
nim półwieczu? Co w piśm iennictw ie w. X X należy jeszcze do lite ra tu ry
realistycznej pojm ow anej jako prąd realizm u nowoczesnego, a w jakich
dziełach czy zespołach dzieł obserw ujem y tylko współobecność realistycz­
nych m etod przedstaw ienia?
W ydaje m i się, że propozycje M arkiew icza zbudow ane są na m ateriale
literackim zam kniętym zbyt wcześnie. Ich koherencja częściowo w y ra sta
z elim inacji m ateriału , k tó ry podałby w w ątpliw ość pew ne w yznaczniki
i cechy poetyki uznanej za zespalający w yróżnik owego prądu.
Jeśli dobrze po jm uję intencje autora, elim inacja, jaką przeprow adził,
była pośrednią form ą odpowiedzi na postaw ione w yżej pytania. O dpo­
w iedź ta nie w ydaje mi się słuszna. W moim osobistym przekonaniu
bliższe rzeczyw istej dynam ice rozw ojow ej lite ra tu ry i historii przem ian
pojęcia realizm u były propozycje W yki i Żółkiewskiego, w przesłankach
zasadniczych zgodne z tendencją M arkiewicza, ale we w nioskach d oty­
czących k o n stru k cji konkretno-historycznej koncepcji realizm u częściowo
wobec tez M arkiew icza polem iczne. W ydaje mi się, że W yka i Żółkiew ski
w w iększym stopniu uw zględniają (choć nie rozw iązują) n ajb ard ziej
chyba k o n tro w ersy jn y problem , jaki stanow ią: trudność w ydzielenia
elem entów ciągłych i zm iennych, ko n sty tu ty w n y ch i ubocznych, trudność
uchw ycenia granicy zmienności realizm u jako pojęcia budow anego każdo­
razow o w oparciu o ko n k retn y m ateriał literacki.

34 Po złożeniu do Redakcji PL niniejszego artykułu opublikowana została roz­


prawa H. M a r k i e w i c z a Realizm, naturalizm, typow ość (w tomie zbiorowym:
Z teorii i historii literatury. Prace poświęcone V M iędzynarodowemu K ongresowi
S law istów w Sofii. W rocław 1963). W rozprawie tej, z w łaściw ą sobie kompetencją
i precyzją, w oparciu o wyczerpującą literaturę zagadnień rozpatrywanych w szech­
stronnie: z punktu w idzenia teorii poznania, teorii istnienia dzieła oraz poetyki his­
torycznej, autor w prowadził niezmiernie istotne i obowiązujące dla dalszych badań
rozróżnienia terminologiczne. Uwzględniają one metodologiczną zasadność i prak­
tyczną przydatność stosowania pojęcia realizmu w następujących znaczeniach: 1) ja­
ko reprezentatyw ność werystyczna, 2) jako reprezentatywność strukturalna, 3) jako
typow ość (zob. rozw inięcie szczegółowe na s. 333). W pracy tej M arkiewicz uw zględ­
nia również konieczność dalszej dyskusji nad pojęciem realizmu w literaturze
współczesnej.
374 A L IN A BRODZKA

W ydaje mi się, że w k o n stru k cji pojęcia p rąd u realizm u nowoczesnego


(bo na pewno nie w reflek sji teoretycznej) M arkiew icz nie docenił w nio­
sków, jakie dla budow y tego pojęcia w y nikają z faktu, że poetyka re a li­
styczna w każdym okresie lite ra tu ry była poetyką synkretyczną. I w ów ­
czas, kiedy w spółistniała w ram ach w ielow artościow ych prądów i po­
szczególnych dzieł, i w tedy, kiedy dom inow ała, w ram ach prądu, dzieła,
g atu n k u . Była zespołem konw encji stru k tu ra ln y ch : gatunkow ych, n a rra ­
cyjnych, przedstaw ieniow ych (mówię ciągle o poetyce), k tó re w różnych
okresach lite ra tu ry zespalały się w m niejszym lub w w iększym stopniu,
w spółtw orząc historycznie pojęte odm iany realizm u. S tan sw oistej rów no­
wagi, synkretyzm u tak doskonałego, że niezauw ażalnego i przez w ielu
przyjętego jako stan n atu raln y , konw encje te osiągnęły w europejskim
cyklu ku ltu ro w y m w w. XIX, z dokładnością do półwiecza w różnych
k rajach . Ale faza synkretyzm u „totalnego” nie jest zniesieniem sy n k re ­
tyzm u. Nie k o n sty tu u je jakości, k tó ra zam yka cykl rozw ojow y realizm u
jako prądu, zwłaszcza jeśli prąd ten nazyw am y realizm em nowoczesnym.
P opraw ne odczytanie treści tego pojęcia jest niem ożliw e bez p erspek­
tyw y, jakiej dostarcza lite ra tu ra w. XX, chociaż dopuszczalne są, rzecz
prosta, różne in terp retacje, w ynikające z rozbieżności diagnoz w stosunku
do jej tendencji rozw ojow ych.
N iektórzy badacze decydujące znaczenie w śród zjaw isk lite ra tu ry
w spółczesnej przypisują „orientacji na realizm ” , toteż w łaśnie w p rze­
m ianach treści tego pojęcia pragną widzieć dom inującą tendencję roz­
w ojow ą 35. P ew na grupa badaczy dostrzega w praw dzie te przem iany,
ale tra k tu je je jako zjaw isko uboczne, m arginalny p rodukt innych te n ­
dencji wiodących, i nie przypisuje m u k o n sty tu ty w n ej roli w kształtow a­
n iu c h a ra k te ru lite ra tu ry najnow szej 36. Są i tacy — a w śród nich znajdą
się przedstaw iciele różnych środow isk naukow ych — którzy u tw ory re a ­
listyczne XX w. in te rp re tu ją jako w pew nej m ierze zm ienioną kon­
ty n u ac ję realizm u X IX -w iecznego i, zależnie od upodobań, chcą go tra k ­
tow ać jako n u r t dom inujący 37 lub w ygasający 38.
Osobiście sądzę, że nie m ożna skonstruow ać pojęcia r e a l i z m n o ­
w o c z e s n y na m ateriale dowodowym, k tó ry zam yka się w ram ach
po ety k i ukształtow anej przed P roustem , G ide’em, Dos Passosem , P iln ia-

35 Zob. przegląd stanowisk w: A Symposium on Realism. — Problèmes du ro­


man. — B r i n k m a n n , op. cit. — P. В o d i n, Présences contemporaines. T. 1—3.
Paris 1955—1958. — G. P i c o n Panorama de la nouvelle littérature française. Paris
1960. Gallimard, NRF.
36 Reprezentatywnym przykładem są tu poglądy М. В 1 a n с h о t a (La Part
du Feu. Paris 1949. — L ’Espace littéraire. Paris 1955).
37 Np. B e u c h a t, op. cit. — F. R. L e a v i s, The Great Tradition. London
1948. (Zawiera studia о J. Austin, G. Eliocie, H. Jam esie i J. Conradzie).
38 Charakterystycznym przykładem są poglądy A 1 b é r è s a (op. cit.).
O P O J Ę C IU R E A L IZ M U W PO W IE ŚC I X IX I X X W IE K U 375

kiem . W tak ich ram ach m ożna tylko w ierzytelnie określić w yznaczniki
i cechy p rąd u literackiego rozw ijającego się przez cały w iek XIX.
I w ty m w y padku zresztą perspektyw a przem ian zakresu pojęcia w w ieku
n astępnym będzie niezm iernie użyteczna. Pom oże w ram ach koncepcji
realizm u X IX -w iecznego uchw ycić zapowiedzi w ielu cech poetyki re a li­
stycznej w. XX , cech, k tóre tylko pozornie w ydają się w rozw oju realizm u
nieuzasadnione. Zastrzegam , że nie m yślę o prostej kontynuacji, choć
i tak a często się zdarza. Ale nie o nią tu chodzi. N iejednorodność w y ­
znaczników poetyki realistycznej spraw ia bowiem, że w łaśnie w imię
urzeczyw istnienia w arunków w ynikających z dążeń poznawczych, z h isto ­
rycznie określonej koncepcji świadomości i jej relacji do s tru k tu ry
rzeczyw istości obiektyw nej, w im ię tych w arunków zespół konw encji
poetyki realistycznej m usi ulec zmianie, niekiedy bardzo rad y k aln ej.
K o n stru k cję pojęcia r e a l i z m n o w o c z e s n y przeprow adzić więc
m ożna, pow tarzam , tylko wówczas, jeśli bierze się pod uw agę rów nież
m ate ria ł dowodow y w ieku XX. Czy upraw nione będzie wówczas takie
pojęcie prąd u , dla którego w yróżnikiem jest określony — i jaki? — zespół
g atunków oraz zespolona już poetyka, to niew ątpliw ie spraw a do dyskusji.
N ajnow szą w ypow iedź sform ułow aną w tej kw estii w kręgu te o re ty -
ków -m arksistów przyniosła książka Rogera G arau d y ’ego D’un réalisme
sans r iv a g e s 39. W studiach o m alarstw ie Picassa, poezji S a in t-Jo h n
P e rse ’a i prozie K afki podjął G araudy próbę analizy pojęcia realizm u
w sztuce X X w ieku. P róba ta w yrosła z koniecznej i płodnej opozycji
w stosunku do trad y cjo n aln y ch sądów części k ry ty k i m arksistow skiej,
kanonizującej w zory realizm u X IX w. jako jedyną norm ę przedstaw ienia
realistycznego w sztukach plastycznych i literatu rze. W sw ym nurcie
polem icznym praca G arau d y ’ego w yraża tendencje bliskie koncepcji
k u ltu ry , jak ą fo rm u łu je Gramsci, a w śród w spółczesnych — F ischer
i Żółkiew ski. P rzekonyw ające są uw agi autora o historycznej zmienności
pojęcia realizm u, uzależnionego w każdej epoce od stopnia rozw oju w ie­
dzy o rzeczyw istości em pirycznej i funkcjonow aniu świadomości ludzkiej.
Z asadne i tw órcze są poszczególne propozycje in terp retacy jn e, uw zględ­
niające sw oistą autonom ię dzieła sztuki jako s tru k tu ry całościowej i m iej­
sce tego dzieła w procesie przeobrażeń świadomości człowieka h istorycz­
nego.
Ale rozum ow anie G arau d y ’ego budzi także w iele pytań i w ątpliw ości.
W ydaje się, że słuszna in ten cja polem iczna wobec zubożania pojęcia
realizm u nowoczesnego i rów nie uzasadnione dążenie do uznania h u m an i­
stycznej w artości dziedzictw a ku ltu raln eg o X X w. nie znalazły jeszcze
w tekście francuskiego k ry ty k a ujęcia zadow alającego z p u n k tu w idzenia
spójności pojęć badaw czych. Bogata problem atyka ontologiczna i egzy­
39 R. G a r a u d y , D’un réalisme sans rivages. Paris 1963. Pion.
376 A L IN A B R O D Z K A

sten cjaln a oraz in teresu jące analizy świadom ości zm istyfikow anej nie
zostały u jęte w m etodologicznie jednolity system k ry terió w . Pojęcie
realizm u w in te rp re ta c ji G araudy’ego zatraca w szelkie cechy w yodrębnia­
jące je od pojęcia hum anistycznej sztuki nowoczesnej. B rak precyzji
w c h arak tery sty ce w yznaczników teoriopoznaw czych, rezygnacja z okre­
ślenia w yróżników realizm u jako m etody tw órczej spraw iają, że zanika
rozróżnienie m iędzy s tru k tu rą m yślenia m itycznego i postępow aniem
arty sty . W yczerpująco zanalizow ał ten problem S tefan Żółkiew ski w a r­
ty k u le N o w y spór o realizm 40. N iew ym ierność pojęcia realizm u w książce
G arau d y ’ego każe, w sposób paradoksalny, przypom nieć n a tym m iejscu
sceptyczne uw agi C urtiusa, k tó ry obserw ując przed laty rozciągłość te r ­
m inu, nie w idział przeszkód wobec nazw y „realizm m agiczny” .
W ykres ew olucji pojęcia realizm u w litera tu rz e w spółczesnej jest więc
nadal kw estią otw artą i pasjonującą. K onstrukcje tego rodzaju są zawsze
zależne od tego, z jakiego p u n k tu obserw acji w określonym cyklu k u l­
turow ym są w ykonyw ane. Póki cykl ten nie ujaw n ił jeszcze w szystkich
swoich możliwości rozw ojow ych, krzyw a w zrostu tendencji k u ltu ro tw ó r­
czych trak to w an a jest w pew nym stopniu a rb itraln ie. Tę swoistość h um a­
nistycznego w spółczynnika błędu w yraziście przedstaw ił H auser na p rzy ­
kładzie sprzecznych in te rp re ta c ji kierunków rozw oju sztuki przedhisto­
rycznej.
Zaw odny w ybór perspektyw y, w ynikający z b rak u poszczególnych
ogniw cyklu kulturow ego albo z ich przestaw ienia, n iejednokrotnie po­
wodow ał rozbieżne in te rp re ta c je sym ptom ów św iadczących o kryzysie
pew nych s tru k tu r czy konw encji. W stosunku do zjaw iska realizm u
w litera tu rz e współczesnej sytuacja badacza jest podobna.
D latego w łaśnie tak pomocną w skazów ką w ydaje się przypom nienie
synkretycznego c h a ra k te ru konw encji realistycznych we w szystkich
epokach rozw oju k u ltu ry europejskiej, przypom nienie bezustannej osmozy
zachodzącej m iędzy nim i a ich literackim kontekstem . N aw et tym kon­
tekstem , k tó ry w ydaw ał się najdalszy od realistycznej in te rp re ta c ji
stosunku m iędzy historycznie uw arunkow aną świadom ością ludzką
a św iatem rzeczyw istym z jego rzeczyw istą s tru k tu rą .
Przypom nijm y, jako przykład krańcow y, rolę tragedii klasycystycznej
w pogłębianiu i zaostrzaniu problem atyki osobowości: w imię w artości
absolutnych, a w istocie w obronie system u norm w ygasłych lub niszczo­
nych, odrzuca ona w zory etyczne stanow iące pochodną nowego m odelu
społeczno-obyczajow ego. K ondycja tragiczna jednostki w yobcow anej,
z całym jej filozoficznym uzasadnieniem , m otyw acją zerw ania ze św iatem
rzeczyw istym , nie została bez reszty przejęta przez powieść realistyczną,
ale problem w yobcow ania heroicznego zrobił w niej długotrw ałą karierę.
40 S. Ż ó ł k i e w s k i , N o w y spór o realizm. „Polityka”, 1963, nry 45—46.
O P O J Ę C IU R E A L IZ M U W PO W IE ŚC I X IX I XX W IE K U 377

I nie tylko problem . B ohater tragiczny nie tra fił do powieści bezcielesny
ja k platońska idea, lecz w prow adził się do niej z bagażem pojęć, p rze ­
biegiem procesów m yślow ych, gestów, zachowań, któ re w ym agały p rz y ­
sw ojenia albo ukształcenia now ych form i persp ek ty w n arracji, niekiedy
zaskakująco prek u rso rsk ich w swej a rb itra ln e j logice skojarzeń i akcen­
tów . P rzy k ład y m ożna m nożyć w nieskończoność.
S y n k rety zm i chłonność realistycznych konw encji nie oznacza b y n a j­
m niej, że są one organicznie niezdolne do zespolenia się w określone
historycznie u k ład y s tru k tu ra ln e — sploty, ja k nazyw a je Szkłowski,
przede w szystkim na teren ie prozy. Nie jest jed n ak przypadkiem , że
każda próba pozahistorycznej kodyfikacji gatunków prozaicznych jest
rów nie zwodnicza, jak dążenie do ustalenia treści pojęcia realizm u jako
kategorii. C u rtiu s nazw ał gatunki krystalizatoram i pam ięci, pojętej jako
świadomość historycznej ciągłości w ew olucji k u ltu ry . Szkłowski docenia
rów nież jednoczący sens gatunków jako zespołów konw encji k s z ta łtu ją ­
cych sw oisty ty p praw d y artystycznej. W ich przem ianach i w zajem nym
przenikaniu, w parodystycznych odw róceniach znaczeń widzi spraw dzian
trw an ia ich skuteczności.
G atunek jako zespolony układ konw encji określa sposób trak to w an ia
rzeczyw istości przedstaw ionej w utw orze. Ale tylko w poetykach n o rm a­
ty w n y ch i dziełach konsekw entnie przestrzegających podziału stylów —
św iat przedstaw iony tra k to w a n y jest jednoznacznie, bezproblem ow o, jak
by pow iedział A uerbach, a zgodzą się z nim w tym punkcie tak B rin k ­
m ann, ja k L ukacs i G oldm ann. Bezproblem ow o — nie znaczy bowiem ,
że w yłącznie kom ediowo. Św iat rzeczyw isty w jansenistycznej tragedii
zostaje odrzucony, więź bohatera z system em w artości ludzkich zerw ana,
problem do rozstrzygnięcia zawisa m iędzy jednostką a Bogiem.
S tru k tu ra św iata przedstaw ionego w utw orze realistycznym w ym aga
innego zespołu konw encji niż trag edia klasycyzm u, bardziej m etafizyczna
niż antyczna. Nie mieści się w ram ach jednoznacznego potępienia lub
kom ediow ej parodii aprobaty, nie poddaje się rom antycznej iluzji w p ro ­
w adzającej opozycję absolutną m iędzy spontanicznym autentyzm em nie­
pow tarzalnej osobowości i św iatem I n n y c h , w rogim tłum em o d artym
z autentyzm u, o świadomości zm istyfikow anej i uw iedzionej.
Ale w pew nych okresach, na kraw ędzi dw u form acji, kiedy żaden
system norm i hierarch ia w artości nie k ieru je percepcją rzeczyw istego
św iata i nie określa sytuacji w nim jednostki ludzkiej, n a tu ra więzi
społecznej ulega zatarciu, koszm arnieje w absurd, deform uje się w gro­
teskę. Zjaw isko to znają w szystkie epoki przejściow e. W takich okresach
parabole rzeczyw istości um ykającej osądom, m etafory zjaw isk w yobco­
w anych z sensow nych związków zyskują praw o obyw atelstw a w całej
lite ra tu rz e problem ow ej. M otyw acja nasilenia poetyki absurdu daje się
378 A L IN A B R O D Z K A

ująć w pew ne praw idłow ości, ale konkretno-historyczne odniesienia jej


pojęć określa ty p świadomości w łaściw ej epoce. K atastroficzna topika
„św iata odw róconego” w X V II-w iecznym poem acie Teofila De Vau
odw ołuje się do n a d n a tu raln e j sensowności w eschatologii biblijnej. Ten
sam m otyw w poetyce su rrealistów zam yka się w k ręg u nadrzeczyw istości
um ow nej, w ytw oru podświadomości m istyfikującej n a tu rę swego dzieła.
Sym bolika w yobcow anych przedm iotów w now elistyce H offm anna
i Je a n P au la zaw iera odniesienia do ich n a d n a tu raln y c h powiązań i zna­
czeń. O bsesyjna obecność przedm iotów niew ytłum aczalnych w swej s tru k ­
turze, autom atyzm procesów oderw anych od swej genezy w więzi spo­
łecznej oznaczać m a w powieściach R obbe-G rilleta ostateczne urzeczo-
w ienie i bezw ład rzeczyw istości t u i t e r a z nie poddającej się ko-
re k tu rz e człowieka.
Św iat przedstaw iony w konw encji realistycznej je st um ow ny jak
każda rzeczyw istość dzieła, ale jego stru k tu ra posiada m otyw ację poza-
autonom iczną i niem etafizyczną. Zasadność realistycznej konw encji, także
p rzy obecności w niej elem entów parodii, groteski, absurdu, jest histo­
rycznie w ym ierna i z założenia poddaje się historycznem u w artościow aniu.
N aiw nością byłoby przypuszczenie, że um ow ny c h a ra k te r św iata
przedstaw ionego w poetyce realistycznej stał się w iadom y dopiero k ry ­
tykom „ery podejrzeń” . C harakterystyczne zresztą, że zw rot te n za­
czerpnęła N athalie S a rra u te od Stendhala. H enri Beyle, uw ażny czytelnik
H elw ecjusza i D estu tt De Trący, w teorii w rażeń sensualistycznego re la ­
tyw izm u znalazł argum enty dla w łasnej teorii iluzji powieściowej i dla
p ra w narracji. Zgodnie z nią, zasadność każdego p u n k tu w idzenia, każ­
dego zespołu w ypow iedzi stw ierdzających i w artościujących, w ym aga
przypisania k o n k retn ej świadomości. Tę z kolei określają indyw idualne
i pozasubiektyw ne w yznaczniki jej sytuacji. Od zasady tej, któ rą Georges
B lin nazw ał praw em „ograniczenia pola” (restriction de cham p) 41, nie
uch y la się rów nież dygresyjna i aluzyjna n a rra c ja au to ra stylizow ana na
dialog z kilku w ybranym i. N ietrudno w ta k pojętym pakcie porozum ienia
z czytelnikiem dostrzec św iadom e naw iązanie do konw encji S te rn e ’ow skich
i w cześniejszych jeszcze Sw iftow skich.
C harakterystyczne k o n tra sty m iędzy Stendhalow ską koncepcją iluzji,
zasadą ograniczenia pola, kondensacją opisów, konw encją n a rra c ji a u to r­
skiej a środkam i k o n stru k cji św iata przedstaw ionego w poetyce B alza-
kow skiej i Scottow skiej świadczą dobitnie, że w te j sam ej epoce, w ra ­
m ach wspólnego kon tek stu społeczno-kulturow ego m ożliw y był i b y n a j­
m niej nie przypadkow y w ybór w śród realistycznych konw encji i odm ien­
ne zasady ich zespolenia. Różnice te sięgają o w iele głębiej, niż by to
w ynikało z Lukacsow skiej teorii w yznaczników i cech wielkiego realizm u.
41 B l i n , op. cit., passim.
O P O J Ę C IU R E A L IZ M U W P O W IE ŚC I X IX I X X W IE K U 379

W ydaje się, że bliższa analiza tych różnic może przynieść w skazów ki uży­
teczne nie tylko w k o n stru k cji pojęcia realizm u w powieści w. X IX , ale
także d y rek ty w ę ogólniejszą, p rzydatną w analizie kształtow ania kon­
cepcji realizm u w innych epokach.
Można bow iem w lite ra tu rz e realistycznej X IX w. w yodrębnić d o-
m i n u j ą c ą k o n c e p c j ę r e a l i z m u o zbliżonej m otyw acji onto-
logicznej i poznaw czej, koncepcję p referu jącą określone konw encje re a li­
stycznej poetyki. Nie m a natom iast „stanu przyrodzonego” dojrzałej
poetyki realistycznej. Stanu, k tó ry Lukacs u p a tru je w poetyce B alzakow -
skiej, a C harles B euchat, au to r w yczerpującej historii realizm u we F ra n ­
cji — w poetyce n a tu ra listó w 42.
M iędzy Zolą, M aupassantem , H uysm ansem i D audetem k o n tra sty nie
k sz ta łtu ją się w takiej skali, w jakiej w ystępow ały m iędzy S tendhalem
a Balzakiem . P om ijam n aw et w oltę św iatopoglądow ą autora A rebours
i nervalizm późnego M aupassanta. Ale już w granicach w spólnej w pew ­
nym okresie konw encji praw dy powieściowej, w oparciu o zbliżoną teorię
świadom ości w jej relacji do środow iska naturalnego i społeczno-kulturo­
wego, już w tych ram ach różnice w konstruow aniu św iata przedstaw io­
nego są oczywiste. Nie w ystarcza przypisanie ich „naturze ta le n tu ” po­
szczególnych tw órców . Św iadczą one także o n atu rze realistycznej poe­
tyki. Bo zgodzimy się chyba bez specjalnej argum entacji, że rów nież
pojęcie n a t u r a l i z m stosujem y tu nie jako kategorię uniw ersalną,
kojarzącą schem atyzm z deform acją i użyteczną w ch arak terze inw ek­
tyw y. T ra k tu jem y je jako historyczną odm ianę realizm u, operującą
określonym w yborem , hierarch ią i zasadam i zespolenia tych elem entów
s tru k tu ry dzieła, któ re stanow ią tw orzyw o różnych poetyk realisty cz­
nych 43.

43 Zob. B e u c h a t , op. cit. Obfity i przejrzyście scharakteryzowany m ateriał


historycznoliteracki wspiera się w tej pracy na bardzo wątłych przesłankach teore­
tycznych. Realizm i naturalizm Beuchat traktuje jako pojęcia równoznaczne, opo­
w iadając się za terminem drugim dla określenia zw ycięskiego realizmu w. XIX;
w edług niego jest to po prostu poczucie rzeczyw istości w przeciwstaw ieniu do m a-
rzycielstw a, trw ała potrzeba człowieka m anifestująca się w e w szystkich epokach,
odwieczny nurt przejawiający się w całej literaturze francuskiej. Należą do niego
również naturyzm i populizm X X -w ieczny. Nurt ten charakteryzuje poczucie zw iąz­
ku z teraźniejszością, upodobanie w rzeczywistości i prawdzie, zmysł praktyczny
(s. 19). Wobec inw azji katastrofizm u współczesnego w ystępuje on jako zbawca
zdrowego rozsądku, obrońca uroków dobrej i pięknej materii (s. 20). Beuchat trak­
tuje w ięc realizm w literaturze niem al w yłącznie opisowo. Brak refleksji teoretycz­
nej nad zakresem pojęcia sprawia, że z jednej strony nadaje się mu treść niezm ier­
nie szeroką, z drugiej zaś przyjm uje jako kanon poetycki owego wiecznego nurtu —
wzorzec X IX -w ieczny z niew ielu modyfikacjami.
43 Zob. wyczerpujące uzasadnienie historycznej interpretacji pojęcia naturalizm u
w pracy M a r k i e w i c z a Spór o naturalizm. W: Tradycje i rewizje, s. 195— 232.
380 A L IN A B R O D Z K A

Jeślibyśm y zatem , w pełnej świadomości, że jest to uproszczenie,


p rzy ję li em piryczną poetykę Zoli jako przykładow ą podstaw ę do okre­
ślenia pojęcia realizm u w powieści n aturalistycznej, nie m ożna traktow ać
jej inaczej niż jako jed n ą z propozycji u w ierzytelnienia um ow nej rzeczy­
w istości dzieła. Jedną z w ielu konw encji iluzji, jed n ą z m ożliw ych zasad
zespolenia i w yboru elem entów konstrukcji.
Inną propozycją zasady integrującej, rów nież w imię m otyw acji rea li­
stycznej, była w tym sam ym czasie znana teoria d ram aty zacji p rzed sta­
w ienia, sform ułow ana przez H enry Jam esa. Z dzisiejszej perspektyw y
nietru d n o dostrzec w niej zbieżności ze Stendhalow ską koncepcją „ogra­
niczenia pola”.
Teoria Jam esa zrobiła w XX w. k arie rę w k ry ty ce a n g lo sa sk ie j44.
O publikow ana w r. 1888, stała się przedm iotem w ielokrotnej egzegezy
od Craft of Fiction (1921) P ercy Lubbocka po czołowych przedstaw icieli
N ew C riticism Josepha W. Beacha i R icharda P. B lackm ura; dodajm y na­
w iasem , że niektóre sk rajn e jej in te rp re ta c je w prow adziły w ślepy zaułek
dyskusję nad praw om ocnością zdań w dziele literackim . Sądzę jednak,
że nie należy w yolbrzym iać jej oryginalności. Teoria p u n k tu w idzenia
określającego perspektyw ę, treść poznawczą i w artościujący c h a ra k te r
n a rra c ji, sprecyzow ana w praw dzie i p raktykow ana przez au to ra A m basa­
dorów bardzo staran n ie i kunsztow nie, była raczej zręczną form ułą dla
tendencji, które torow ały sobie drogę w prozie realistycznej całej Europy,
w łaśnie w imię now ej koncepcji realizm u i zasadności now ych realisty cz­
nych konw encji.
Sym ptom y tych przem ian nie są na ogół przedm iotem sporu. Spraw ą
ko n trow ersyjną, jak pow iedzieliśm y, jest ich znaczenie i k ieru n ek . Nie
b yły one zresztą zjaw iskiem niespodzianym . Rozwój prozy realistycznej
w k ieru n k u subiektyw izacji form n arracyjnych, w k ieru n k u „realizm u
em pirycznego”, „subiektyw nego”, „realizm u p u n k tu w idzenia”, „realizm u
świadom ości in te n c jo n a ln ej” — ja k określają tę tendencję k ry ty c y , sta­
now ił jedną z możliwości realistycznej poetyki; św iadczy o tym w ybór
Stendhalow ski. Nie była to jednak tendencja dom inująca w koncepcji
realizm u i poetyce realistycznej XIX w ieku. Tę w ykrystalizow ał F lau b ert.
Dał jej form ułę, najw yższe urzeczyw istnienie i zam knięcie. P rzypom inają
się słow a Gorkiego skierow ane do Czechowa: „W y ubiwajetie realizm ”.
P róba kodyfikacji poetyki realistycznej okazała się apogeum i kresem
jednej z m ożliw ych zasad jej zespolenia.

44 Zob. N. F r i e d m a n , Point of V iew in Fiction. The Developm ent of a Criti­


cal Concept. „Publications of the Modern Language A ssociation of A m erica”, 1955,
s. 1160—1184. — The Art of the Novel. Edited by R. P. B l a c k m u r . Critical
Prefaces of H. J a m e s . N ew York 1934 — The Question of Henry James. Edited
by F. W. D u p é e . N ew York 1945.
O P O J Ę C IU R E A L IZ M U W P O W IE ŚC I X IX I XX W IE K U 381

N a rra to r o w yrafinow anej, bezpostaciow ej osobowości, k tó rą w ykryć


i scalić może tylko w inogradow ow ska lub auerbachow ska analiza p o rtre tu
autora, w yobcow any ostatecznie z trad y cy jn ej gaw ędziarskiej rodziny
rzeczyw istych opowiadaczy, w sposób doskonały narzucił perspektyw ę
określającą stosunek do św iata zastygłego w m iażdżącym bezruchu. Ma­
dame Bovary nie m ożna było kontynuow ać. Sam F la u b ert nie podjął
w ięcej takiej próby.
W ym inęli ją ówcześni tw órcy naturalizm u, przeciw staw ili się jej św ia­
dom i i bezw iedni konty n u ato rzy tendencji Stendhalow skiej. Ale chyba
dopiero S a rtre ’owski A ntoine R oquentin, bogatszy w dośw iadczenia kilku
pokoleń ponaw iających pytanie o granice realistycznych konw encji, sfor­
m ułow ał drastycznie problem , k tó ry od P ro u sta do S a rra u te — jak
obsesja n u rtu je tw órców w X X w ieku. Problem , k tó ry był rdzeniem
kry zy su literackości w litera tu rz e : nie m a „historii praw dziw ych”, żadne­
go procesu nie m ożna przekazać in statu nascendi, teraźniejszość spełnia
się przed refleksją, świadomość przedstaw iona jest k o n stru k cją św iado­
mości. Nie m a lite ra tu ry bez konw encji, w szystko w lite ra tu rz e jest
um ową. W jaki sposób te n grzech pierw orodny zmazać, jak u spraw iedli­
wić istnienie lite ra tu ry , jak um ow y nie czynić kłam stw em — to pytanie,
k tó re leży u podłoża w szystkich w ielkich prób XX w ieku.
Pierw sze rew izje um ow y dom inującej w w. X IX znalazły w yraz
w kontroli p erspektyw y n arracji. Teoria p u n k tu w idzenia, zryw ając
z ujednoliconą perspektyw ą wszechw iedzy autorskiej, relaty w izu jąc
c h a ra k te r i zakres w iedzy o rzeczyw istości przedm iotow ej i psychicznej,
stała się form ułą w stępną p y tań o granice poznania. O tw orzyła drogę
tendencjom różnorodnym , a naw et przeciw staw nym . Znalazła k o n ty n u a ­
cję w sk rajn y m em piryzm ie, likw idującym pojęcie realności in tersu b iek -
tyw nej. Ale prow adzić m ogła rów nież do próby k o n stru k cji nowego po­
jęcia realności i stosunku do niej podm iotu poznającego — a w kon­
sekw encji do now ej koncepcji realizm u.
W ybuch „ery podejrzeń” podał w w ątpliw ość w szystkie tra d y c y jn e
konw encje powieści realistycznej. K on stru k ty w n ą in te rp re ta c ję uw ierzy ­
teln ien ia pozycji poznającego podm iotu, próbę odbudow y w ielow ym iaro­
w ej osobowości człow ieka historycznego poprzedził zw rot w k ieru n k u
rad y k aln ej subiektyw izacji rzeczywistości. Realność św iata, pojęta jako
in ten cjo n aln a rzeczyw istość podm iotu, sprow adzona zostaje do jego do­
znań. Z anikają obiektyw ne w yznaczniki dystansu m iędzy n a rra to re m
a św iatem przedstaw ianym , zaciera się perspektyw a poznawcza scalająca
św iat B alzaka i F lau b erta. F abuła traci sam odzielność i jednoznaczność,
staje się układem sym boli albo pretekstem w yzw alającym przeżycie
w ew nętrzne czy refleksję. M iarę czasu określa dośw iadczenie psychiczne.
382 A L IN A B R O D Z K A

I te tendencje jednak, początkowo im presyjne i ujaw nione w p ersp ek ­


tyw ie doznań jednostki, są tylko zapowiedzią dalszych przem ian, w yzw a­
lających w ielorakie możliwości kontynuacji: w głąb obszarów podśw iado­
mości indyw idualnej i grupow ej, w k ieru n k u m itologizacji historii
i w stronę historycznej in te rp re ta c ji m itów.
Początkom tego procesu patronow ało hasło odsłonięcia autentycznej
p roblem atyki osobowości, u k ry te j lub zafałszow anej przez tra d y c y jn e
konw encje. Dążenie to było jednym z ogniw b u n tu przeciw ko n a tu ra li-
stycznej teorii człowieka, społeczeństw a i k u ltu ry . Ale pro test przeciw
kłam liw ości klasyfikacyjnych form uł psychologii z podręcznika Ribota
w yzw olił łańcuchow ą reakcję pytań i eksperym entów .
Hasło osobowości autentycznej nie po raz pierw szy w dziejach lite ra ­
tu ry okazało się w ezw aniem do odsłonięcia niew iadom ej. Po odrzuceniu
pozytyw istycznego em piryzm u cała w y k lęta p roblem atyka m etafizyki
w róciła w swoje praw a. Od now a postaw ione zostały pytania o sens
istnienia jednostki i św iata, o n a tu rę rzeczyw istości, o stosunek poznają­
cego podm iotu do przedm iotu poznania, o c h a ra k te r czasu i funkcję
pam ięci.
P ro b lem aty k a sform ułow ana w pytaniach m etafizycznych nie da się
sensow nie przełożyć w pojęciach konkretno-historycznych. Nie znaczy to
jednak, że — w pew nym przyn ajm niej w ym iarze — nie znajduje ona
w h istorii rzeczyw istych uzasadnień. Podobne pytania, jak m ówiliśm y,
tow arzyszą zawsze kryzysom świadomości w epokach przejściow ych,
kiedy ujaw nia się gw ałtow nie niew ystarczalność dotychczasow ego sy ste­
m u norm i m odeli społeczno-kulturow ych, kiedy tra d y c y jn a perspektyw a
i m etody poznawcze okazują się zawodne w próbach zdefiniow ania now ej
koncepcji rzeczywistości, teorii jednostki i więzi społecznej.
Toteż py tań tych nie m ożna lekceważyć, jeśli nie ze w zględu na treść,
to na ich rolę. K lęska pozytyw istycznego em piryzm u jest tu w ym ow nym
ostrzeżeniem . Od Schopenhauera, Nietzschego, Bergsona i tw órców feno­
m enologicznej teorii poznania i bytu, poprzez analizę podświadomości,
py tan ia o genezę i funkcję m itu, po współczesne k ieru n k i filozofii czło­
w ieka — historyczna problem atyka kryzysu form acji w ystępuje często
w uw ikłaniu pojęć świadomości zm istyfikow anej. M imo to tru d n o p rze­
cenić rolę eksploratorów obszaru, k tó ry pozytyw istyczna synteza po p ro ­
stu om inęła.
D la tych sam ych w alorów cenny jest łańcuch eksperym entów podda­
jących rew izji stare konw encje realizm u. P róby sform ułow ania now ych
zasad k o n stru k cji św iata powieściowego inspirow ane były pytaniam i filo­
zofii i psychoanalizy, teorii m itów i etnologii, problem am i sem antyki,
dośw iadczeniam i plastyki i teorią film u.
O P O J Ę C IU R E A L IZ M U W P O W IE ŚC I X IX I X X W IE K U 383

Ale historia XX w. nie stw orzyła w arunków sprzyjających czystem u


eksperym entow i z praw am i kreacji. Żadne z w ielkich dzieł lite ra tu ry
współczesnej nie zam knęło się w granicach w irtuozerii.
W akacje sztuki europejskiej trw ały krótko; przerw ał je ro k 1914,
zam knęła — z opóźnieniem — rew olucja, a zlikw idow ał kryzys lat trz y ­
dziestych. M ariusz E pikurejczyk i N athanael stali się legendą. R efleksja
nad zdem onizow anym czasem historycznym w yostrza w Sodomie i Go­
morze w izerunek ofiar rozszczepienia świadomości i nienaw istnej ry w a li­
zacji grup skazanych na zagładę; jedność psychiczną n a rra to ra ocala zre­
k onstruow any czas w ew nętrzny. Groza historii nadchodzącej zaciąży nad
parabolą jednostki osaczonej absurdem — w dziele K afki, i szaleńczą
am bicją jednoczesności przeżycia k u ltu ry totalnej, w brew i poza koszm a­
rem cyklicznych k a ta stro f — w dziele Joyce’a.
Parabola, k tó ra w porażającej grotesce uw ydatnia bezsens historycznej
stru k tu ry rzeczywistości, odw ołuje się, jak zdegradow ana spadkobier­
czyni, do w artości m etafizycznych, których nie znajduje. Ale do system u
pojęć w spółczesnych, jak niegdyś m oralitet i tragedia, wnosi w yostrzony
schem at problem ów , niszczy konform izm łatw ej opisowości. F u nkcja m itu
i paraboli jest w ieloznaczna, lecz ich obecność w litera tu rz e problem ow ej
nieuchronna. B yw ają w yznaniem bezsiły kontroli racjonalnej, ale mogą
być próbą ocalenia hum anistycznej form uły ludzkiej odrębności.
Po to jednak, by tę form ułę odczytać, nie w brew i ponad historią,
a w jej nurcie, konieczna jest lite ra tu ra kształtująca świadomość sensu
czasu ludzkiego w historii. Tę am bicję m iała zawsze lite ra tu ra re a li­
styczna. I jeśli jej chłonną poetykę m odeluje kontekst literacki w. XX,
to bez niej nie do pom yślenia byłaby świadomość współczesna, a kryzys
literackości przytłoczyłby litera tu rę . Myślę, że m a rację Erich A uerbach,
u p a tru ją c w niej jeden z czynników więzi ludzkiej i ciągłości k u ltu ry .

P a m ię tn ik L ite r a c k i, 1964, z. 2 5

You might also like