Professional Documents
Culture Documents
Wydanie I
BIAŁYSTOK 2019
ISBN 978-83-8171-087-9
Wszelkie prawa zastrzeżone. Żadna część tej publikacji nie może być powielana
ani rozpowszechniana za pomocą urządzeń elektronicznych, mechanicznych,
kopiujących, nagrywających i innych bez pisemnej zgody posiadaczy praw autorskich.
Autor tej książki nie udziela porad medycznych, nie zaleca stosowania jakichkolwiek
technik jako formy leczenia fizycznych, emocjonalnych czy medycznych problemów bez
konsultacji z lekarzem. Zamierzeniem autora było dostarczenie ogólnych informacji, które
mogą posłużyć jako pomoc w osiągnięciu poprawy stanu emocjonalnego, fizycznego
i duchowego. Autor i wydawca nie ponoszą odpowiedzialności za czyny podjęte przez
czytelnika w wyniku korzystania z informacji zawartych w niniejszej książce.
Uwaga od autora: mimo że przedstawione tu historie osób, które podczas warsztatów
doświadczyły uzdrowienia, są prawdziwe, imiona oraz cechy charakterystyczne bohaterów
zostały zmienione,
aby chronić ich prywatność.
15-762 Białystok
ul. Antoniuk Fabr. 55/24
85 662 92 67 – redakcja
85 654 78 06 – sekretariat
85 653 13 03 – dział handlowy – hurt
85 654 78 35 – www.talizman.pl – detal
strona wydawnictwa: www.studioastro.pl
konwersja.virtualo.pl
Spis treści
Gregg Braden
Autor bestsellerów „New York Timesa”
Human by Design i The Divine Matrix
WPROWADZENIE
PRZYGOTOWANIE DO ZWIĘKSZENIA POTENCJAŁU
Zdaję sobie sprawę, że ta książka stanowi ryzyko dla mnie i dla mojej
reputacji. Są ludzie – włączając w to środowisko naukowe – którzy mogą
nazwać tę pracę pseudonauką, szczególnie kiedy Twoje nadprzyrodzone
zdolności wejdą na rynek. Kiedyś przypisywałem tym opiniom zbyt duże
znaczenie. W początkach kariery pisałem zachowawczo, w nadziei na
pozytywne przyjęcie ze strony sceptycznych krytyków. W jakimś stopniu
miałem wrażenie, że opinia tego środowiska jest istotna. Jednak pewnego
dnia, stojąc przed publicznością w Londynie obok kobiety opowiadającej do
mikrofonu swoją historię – o tym, jak wyzdrowiała dzięki praktykom, które
opisałem w innej książce – doznałem olśnienia.
Nagle stało się oczywiste, że ci sceptycy i skostniali naukowcy, kurczowo
trzymający się własnych przekonań o tym, co jest możliwe, nie zaczną mnie
lubić czy szanować mojej pracy, bez względu na to, co zrobię. Zrozumiałem,
że traciłem mnóstwo życiowej energii. Straciłem zainteresowanie
przekonywaniem ludzi, szczególnie tych zajmujących się zagadnieniami
normalnymi i naturalnymi do tego, jak ważny jest ludzki potencjał. Byłem
ogromnie zafascynowany wszystkim, co nie było normalne i chciałem
poświęcić się badaniom rzeczy nadprzyrodzonych. Było dla mnie jasne, że
powinienem zrezygnować ze skazanych na porażkę prób przekonania tej
konkretnej społeczności, a w zamian za to skoncentrować się na kierowaniu
energii w zupełnie nową stronę i zwrócić się do ludzi, którzy wierzą
w możliwości i chcą słuchać tego, co mam do powiedzenia.
Poświęcenie się tej idei i porzucenie prób dokonania zmian w tamtym
środowisku przyniosło mi ogromną ulgę. W Londynie, słuchając słów tej
uroczej kobiety, która nie była mnichem ani zakonnicą, uczonym czy
nauczycielem, zrozumiałem, że sprawia, że inni są w stanie zobaczyć siebie
samych w jej opowieści. Dzięki temu byli w stanie uwierzyć, że mogą
osiągnąć to samo. Obecnie znajduję się w takim punkcie swojego życia,
w którym nie przejmuję się tym, co inni o mnie mówią – a mam swoje wady
– i wiem, lepiej niż kiedykolwiek, że jestem w stanie odmienić czyjeś życie.
Mówię to z całkowitą pokorą. Latami zbierałem kompleksowe informacje
naukowe i upraszczałem na tyle, by można je było zastosować w życiu.
W rzeczy samej, w ciągu ostatnich czterech lat wraz z moim zespołem
badawczym i wieloma innymi zatrudnionymi ciężko pracowaliśmy, aby
udowodnić światu, że zwykli ludzie potrafią robić niezwykłe rzeczy, mierząc,
dokumentując i poddając analizie zmiany w ludzkiej biologii. Ta książka
mówi nie tylko o wyzdrowieniach, chociaż zawiera opowieści osób, które
dokonały znaczących zmian swojego stanu zdrowotnego i rzeczywiście
odwróciły skutki choroby – ale oferuje również zestaw narzędzi potrzebnych,
by dokonać tego samego. Te zmiany stały się czymś dość oczywistym dla
naszych uczniów. Materiał, z którym się zaraz zapoznasz, wykracza poza
utartą konwencję, przez co większa część świata go nie dostrzega i nie
rozumie. Zawartość tej książki jest wynikiem ewolucji nauk i praktyk, które
rozwinęły w naszych uczniach umiejętność głębszego zrozumienia bardziej
mistycznego podejścia. Mam oczywiście nadzieję, że stanie się mostem
łączącym świat nauki ze światem mistycyzmu.
Napisałem tę książkę, aby przenieść na wyższy poziom zrozumienia to, co
zawsze uważałem za możliwe. Chciałem zademonstrować światu, że
potrafimy zbudować sobie lepsze życie – i że nie jesteśmy linearnymi bytami
wiodącymi linearne życia, lecz wielo wymiarowymi istotami żyjącymi wielo
– wymiarowymi życiami. Mam nadzieję, że ta książka pomoże ci dostrzec, że
cała anatomia, chemia i fizjologia potrzebna, by być kimś nadprzyrodzonym,
tkwi w tobie uśpiona, czekając na rozbudzenie i aktywację.
W przeszłości wahałem się poruszać temat tego wymiaru rzeczywistości,
ponieważ obawiałem się, że może on podzielić publiczność w zależności od
wyznawanych przez nią przekonań. Jednak od dawna marzyłem o napisaniu
tej książki. Przez lata nabyłem wiele mistycznych doświadczeń, które
odmieniły mnie na zawsze. Te doznania wpłynęły na to, kim jestem dzisiaj.
Pragnę pokazać ci świat wymiarów i przedstawić wyniki badań, które
przeprowadziliśmy w trakcie zaawansowanych warsztatów na całym świecie.
Zacząłem zbierać dane, ponieważ wraz z uczestnikami warsztatów
obserwowaliśmy znaczące zmiany w stanie ich zdrowia. Obserwowałem, jak
oni sami medytując zmieniali własną biologię w czasie rzeczywistym.
Przeprowadziliśmy tysiące skanów mózgu, które udowadniają, że zmiany
te nie były wytworem wyobraźni uczniów, ale rzeczywiście nastąpiły. Kilku
z nich, którzy poddali się badaniu, odnotowało zmianę w ciągu czterech dni
(tyle trwają nasze zaawansowane warsztaty). Powołane przeze mnie zespoły
badawcze dokonywały zapisu czynności mózgu za pomocą encefalografu
(EEG) przed i po zakończeniu warsztatów, a także w czasie rzeczywistym,
w trakcie wykonywanych przez uczniów medytacji i praktyk. Nie byłem
zaskoczony wynikami, byłem zszokowany – zmiany były ogromne.
Po warsztatach prowadzonych w ustronnych miejscach na całym świecie,
mózgi naszych uczniów pracują w bardziej zsynchronizowany i spójny
sposób. Większy porządek w ich systemie nerwowym pomaga im stworzyć
sobie bardzo jasną wizję przyszłości i trzymać się jej bez względu na
otoczenie zewnętrzne. A kiedy ich mózgi pracują prawidłowo, oni sami czują
się dobrze. Przedstawię w książce wyniki badań, które wskazują na poprawę
działania mózgu w ciągu zaledwie kilku dni, co oznacza, że jesteś w stanie
osiągnąć to samo.
Pod koniec 2013 roku zaczęło się dziać coś tajemniczego. Uzyskiwane
przez nas wyniki skanów mózgu stanowiły zagadkę dla badaczy
i neurologów przyglądających się mojej pracy w trakcie warsztatów. Zapis
czynności mózgu ucznia wykonującego konkretną medytację informował
o nienotowanej przez nas nigdy wcześniej dużej ilości energii. Od tego
momentu obserwowaliśmy to już nieustannie.
W trakcie rozmów z uczestnikami dowiedzieliśmy się, że ich indywidualne
doświadczenia podczas medytacji były niezwykle prawdziwe i mistyczne,
i że dogłębnie zmieniły ich sposób postrzegania świata lub ogromnie
poprawiły stan zdrowia. Wiedziałem, że w swoim wewnętrznym świecie
medytacji doświadczyli transcendencji, która była bardziej realna niż
cokolwiek, co przeżyli wcześniej w zewnętrznym świecie. A my jesteśmy
w stanie zbadać i opisać te subiektywne doświadczenia w obiektywny
sposób.
Zaczęliśmy traktować to jako coś normalnego i często, w oparciu
o konkretne wskaźniki i sygnały, byliśmy w stanie przewidzieć, kiedy
w mózgu nastąpi skok energii. Tak jest już od lat. Na stronach tej książki
odkrywam tajemnicę międzywymiarowych doświadczeń i przedstawiam
fizyczne, biologiczne i chemiczne właściwości organów, układów
i neuroprzekaźników, które za to odpowiadają. Mam nadzieję, że te
informacje pomogą ci wprowadzić zmiany we własnym życiu.
Dokonaliśmy również zapisu zadziwiającej zmiany w HRV (zmienność
rytmu zatokowego). Wiemy o tym, że zachodzi, gdy uczeń otwiera swoje
serce na wzniosłe uczucia, takie jak: wdzięczność, inspiracja, radość,
uprzejmość, uznanie i współczucie, które skłaniają serce do bicia
w koherentny sposób: rytmiczny, uporządkowany i zrównoważony. Wiemy,
że rozpoczęcie procesu zmian biologicznych, umożliwiających przejście
z życia przeszłością na życie przyszłością wymaga czystej intencji
(koherentnego mózgu) i wzniosłych emocji (koherentnego serca). To
połączenie umysłu i ciała – myśli i uczuć – wydaje się wpływać na materię.
I tak właśnie tworzysz rzeczywistość.
Dlatego, jeśli naprawdę masz zamiar całym sercem uwierzyć
w wymarzoną przyszłość, musisz je otworzyć i w pełni aktywować. Czemu
nie spróbować, poprzez praktykę i wartościową informację zwrotną, przekuć
tego w umiejętność?
W tym celu połączyliśmy siły z HeartMath Institute (HMI), grupą
błyskotliwych badaczy z Boulder Creek w Kalifornii, którzy pomogli nam
w pomiarach parametrów tysięcy uczestników. Pragniemy, by nasi uczniowie
rozwinęli w sobie umiejętność regulowania swojego wewnętrznego stanu
niezależności od warunków środowiska zewnętrznego i uzyskali
świadomość, kiedy ich serce jest koherentne, a kiedy nie. Możemy im też dać
znać, że w ich organizmach nie dochodzi do żadnych zmian biologicznych,
a następnie przekazać odpowiednie instrukcje i stworzyć warunki do
ćwiczeń, w trakcie których nabiorą praktyki. Na tym właśnie polega
informacja zwrotna – dzięki niej wiemy, kiedy robimy coś dobrze, a kiedy
nie.
Gdy jesteśmy w stanie wpłynąć na zmianę swoich uczuć lub myśli, efekty
dostrzeżemy w zewnętrznym świecie, a kiedy obserwujemy, że nam się
udało, skupiamy uwagę na tych dokonaniach i powtarzamy je. To droga do
stworzenia konstruktywnego zwyczaju. Poprzez pokazanie, jak inni dokonują
takich rzeczy, chcę ci zademonstrować, jak silny możesz być ty sam.
Nasi uczniowie wiedzą, jak wpłynąć na autonomiczny układ nerwowy
(ANS), który odpowiada za zdrowie i równowagę automatycznie kontrolując
pewne funkcje organizmu, co daje możliwość egzystencji własnym życiem.
To ten podświadomie działający układ zapewnia nam zdrowie i ożywia nasze
ciała. W chwili, w której dowiadujemy się jak uzyskać do niego dostęp,
możemy nie tylko poprawić zdrowie, ale również przekształcić niepożądane,
ograniczające nas zachowania, przekonania i zwyczaje w takie, które będą
nam lepiej służyć. Przedstawię tu niektóre z gromadzonych latami wyników
badań.
Przekazujemy naszym uczniom także wiedzę, że kiedy koherentne serca
wytwarzają mierzalne pole magnetyczne, wychodzi ono poza ich ciała. To
pole jest energią, energia ta jest częstotliwością, a każda częstotliwość niesie
ze sobą informację. Tą informacją niesioną za pomocą częstotliwości może
być intencja lub myśl, która na odległość wywoła koherencję serca innej
osoby, znajdującej się w zupełnie innym miejscu. Udowodnię, że grupa ludzi
siedzących razem w pomieszczeniu może z dystansu wpłynąć na inne osoby
znajdujące się w tym samym pomieszczeniu, wywołując u nich w dokładnie
tym samym momencie koherencję serca. Wyniki jednoznacznie wskazują, że
jesteśmy związani niewidzianym polem światła i informacji, który wpływa
zarówno na nas samych, jak i innych.
Wiedząc to, wyobraź sobie, co może się stać, jeśli wszyscy zrobimy to
w tym samym czasie, by zmienić świat. Właśnie to zamierzamy uczynić jako
społeczność osób podchodzących z pasją do możliwości wpłynięcia na
przyszłość Ziemi, ludzi oraz innych form życia ją zamieszkujących.
Stworzyliśmy Projekt Koherencja, w którym tysiące ludzi w dokładnie tym
samym czasie dokładnie tego samego dnia podniosą częstotliwość tej planety
i wszystkiego, co ją zamieszkuje. Brzmi nieprawdopodobnie? Wcale nie.
Ponad 23 zrecenzowane artykuły i ponad 50 projektów pokazało, że takie
wydarzenia potrafią obniżyć liczbę przejawów przemocy i incydentów
wojennych, wskaźnik przestępczości i wypadków drogowych, podnosząc
jednocześnie wskaźnik ekonomicznego wzrostu.1 Chciałbym za pomocą
nauki pokazać ci, w jaki sposób możesz przyczynić się do zmian na świecie.
Zmierzyliśmy również poziom energii w pomieszczeniu podczas
warsztatów i zaobserwowaliśmy, jak się zmienia, gdy społeczność licząca od
550 do 1500 osób zwiększa swoją energię, wywołując koherencję serca
i umysłu. Raz za razem odnotowywaliśmy znaczące zmiany. Mimo że
środowisko naukowe w Stanach Zjednoczonych nie wyraziło swojej
aprobaty, narzędzie służące nam do pomiarów zostało zaakceptowane
w innych krajach, między innymi w Rosji. Podczas każdego wydarzenia
byliśmy zaskoczeni ilością energii wytwarzaną przez grupy uczestniczących
w nim ludzi.
Oceniliśmy także niewidoczne pole energii życiowej otaczającej ciała
tysięcy studentów, aby określić, czy potrafią oni wzmocnić własne pole
świetlne. Koniec końców, wszystko w naszym materialnym wszechświecie
emituje światło i informacje, również ty. Kiedy walczysz o przetrwanie,
bombardowany hormonami stresu (takimi jak adrenalina), czerpiesz z tego
niewidzialnego pola energii i zmieniasz je w chemię. Kiedy to robisz, pole
otaczające twoje ciało kurczy się. Odkryliśmy bardzo zaawansowany sposób,
którym można zmierzyć emisję fotonów (cząsteczek światła), aby określić,
czy dana osoba wzmacnia pole świetlne wokół siebie, czy je umniejsza.
Więcej światła to więcej energii, a co za tym idzie – więcej życia. Jeśli
kogoś otacza mniej światła i informacji, oznacza to, że w większym stopniu
składa się z materii i w ten sposób emituje mniej energii życiowej. Dogłębne
badania dowodzą, że zarówno komórki w ciele, jak i różne układy,
komunikują się ze sobą nie tylko poprzez chemiczne interakcje, o których
wiemy, ale również poprzez pole koherentnej energii (światła), która przenosi
w sobie wiadomość (informację) powodującą, że środowisko wewnętrzne
oraz to otaczające komórkę wydaje instrukcję innym komórkom i układom
w ciele.2 Zmierzyliśmy poziom energii życiowej emitowanej przez naszych
uczniów na skutek wewnętrznych zmian zachodzących podczas medytacji,
i chcę ci pokazać, jakich zmian można dokonać w ciągu czterech dni, a nawet
szybciej.
Autonomiczny układ nerwowy kontroluje nie tylko serce, ale również inne
ośrodki – nazywam je centrami energetycznymi. Każdy z nich posiada swoją
własną częstotliwość, intencję czy świadomość, własne gruczoły i hormony,
własną chemię i własny mózg, a co za tym idzie własny, niepowtarzalny
umysł. Możesz wpływać na te centra, aby funkcjonowały w bardziej
zrównoważony i zintegrowany sposób. Ale żeby to zrobić, musisz najpierw
nauczyć się, jak zmienić swoje fale mózgowe, aby uzyskać dostęp do
podświadomego systemu operacyjnego. W istocie przejście z fal beta (kiedy
to myślący mózg stale analizuje i poświęca wiele uwagi zewnętrznemu
światu) do fal alfa (które oznaczają spokój i uwagę skierowaną do wewnątrz)
jest tu kluczowe. Świadome spowolnienie fal mózgowych ułatwia
programowanie autonomicznego układu nerwowego. Uczniowie wykonujący
przez lata różne zaproponowane przeze mnie praktyki medytacyjne nauczyli
się, jak zmieniać własne fale mózgowe oraz dopracowali ten rodzaj
skupienia, który jest wymagany do osiągnięcia mierzalnych efektów.
Odkryliśmy sposób pomiaru tych zmian. Ponownie zaprezentuję ci wyniki
badań.
Zmierzyliśmy również kilka różnych markerów biologicznych związanych
ze zmianą ekspresji genów (proces znany jako zmiany epigenetyczne). Z tej
książki dowiesz się, że tak naprawdę nie jesteś zakładnikiem swoich genów
i że zmiany w myśleniu, działaniu i odczuwaniu mogą na nie wpływać.
Uczestnicy naszych warsztatów opuszczali swoje domy na cztery lub pięć
dni, aby spędzić czas w otoczeniu, które nie przypomina im o tym, kim – jak
im się wydawało – są. W ten sposób dystansowali się od ludzi, których znają,
posiadanych rzeczy, automatycznych zachowań codziennego życia i od
miejsc, do których zazwyczaj chodzą, a następnie zaczynali odmieniać swoje
wnętrze za sprawą czterech różnych typów medytacji – w ruchu, podczas
siedzenia, na stojąco i na leżąco. Każda z nich uczy, jak stać się kimś innym.
Wiemy, że tak jest, ponieważ nasze badania wskazują na znaczącą zmianę
w ekspresji genów u naszych uczniów, a oni sami donoszą o znaczących
zmianach w stanie zdrowia. Kiedy jesteśmy w stanie przedstawić komuś
mierzalne efekty, stanowiące dowód na to, że samą myślą dokonał zmian
w neuroprzekaźnikach, hormonach, genach, proteinach i enzymach, cały ten
wysiłek przychodzi mu łatwiej i jest to dla niego dowód, że naprawdę zaszła
w nim zmiana.
Dzieląc się z tobą tymi przemyśleniami, prowadząc przez cały proces
i prezentując wiedzę stojącą za pracą, którą wykonujemy, dostarczam ci
wielu bardzo szczegółowych informacji. Ale nie przejmuj się, będę powtarzał
konkretne, kluczowe koncepty w kolejnych rozdziałach. Robię to celowo,
aby przypomnieć ci, czego już się uczyłeś, byśmy mogli zbudować lepszy
model zrozumienia się. Niekiedy ten materiał może stanowić wyzwanie.
Ponieważ prezentuję go publiczności od lat, wiem, że możesz się czuć
przytłoczony. Będę powtarzał i przypominał ci, czego się już nauczyłeś,
żebyś nie musiał wracać do informacji znajdujących się na przeczytanych
stronach, chociaż oczywiście zawsze możesz to zrobić, jeśli będziesz czuł
taką potrzebę. Wszystkie te informacje służą twojej przemianie. Dlatego im
lepiej je zrozumiesz, tym łatwiej poddasz się medytacjom przedstawionym na
końcu większości rozdziałów i skorzystasz z nich jako narzędzi do budowy
własnych doświadczeń.
Co zawiera ta książka?
W rozdziale pierwszym opisuję trzy historie, które pomogą ci zrozumieć
podstawy koncepcji nadprzyrodzonych zdolności. Pierwsza historia opowiada
o Annie, która zapadła na kilka poważnych schorzeń z powodu traumy
utrzymującej ją w przeszłości. Stres uruchomił geny, a korespondujące z nimi
hormony stworzyły warunki niebezpieczne dla zdrowia. Jest to historia
poważnych problemów. Celowo ją wybrałem i opisałem ze szczegółami.
Chciałem ci pokazać, że bez względu na to, jak zła może być twoja sytuacja,
posiadasz moc, by ją zmienić – dokładnie tak, jak zrobiła to ta niezwykła
kobieta. Zastosowała wiele medytacji z tej książki, by zmienić swoją
osobowość i aby wyzdrowieć. Dla mnie stanowi żywy przykład prawdy. Ale
nie ona jedyna podejmowała codzienny wysiłek przekraczania swoich granic
aż do momentu, w którym stała się kimś innym. Dołączyła do wielkiej grupy
osób, które zrobiły to samo – a skoro im się udało, może udać się również
tobie.
Dzielę się również dwiema własnymi historiami – doświadczeniami, które
odmieniły mnie na bardzo głębokim poziomie. Ta książka traktuje w tym
samym stopniu o mistycyzmie, jak o uzdrowieniu i stwarzaniu nowych
możliwości w życiu. Opowiadam te historie, ponieważ chcę cię przygotować
na to, co jest możliwe, kiedy opuszczasz wymiar przestrzeni i czasu (świat
newtonowski, o którym uczymy się na lekcjach fizyki) i aktywujesz
szyszynkę w celu przeniesienia się do wymiaru czasu i przestrzeni (do świata
cząstek elementarnych). Wielu naszych studentów miało podobne mistyczne
i międzywymiarowe doświadczenia, które wydawały się równie realne jak
świat materialny.
W drugiej części książki zagłębimy się w fizykę, neurologię,
neuroendokrynologię, a nawet genetykę tego, jak to się dzieje. Dlatego mam
nadzieję, że opowiedziane wcześniej historie pobudzą twoją ciekawość
i zachęcą do otworzenia się na to, co możliwe. Tutaj odnajdziesz przyszłego
siebie – tę osobę, którą jesteś w wiecznym teraz – przywołującego ciebie,
który czytasz te słowa, do siebie. Przyszły ty kocha bardziej, wyewoluował,
ma większą świadomość, jest bardziej życzliwy, spontaniczny, troskliwy,
niezależny, bliski, niezwykły oraz pełny. Jest to ktoś, kto czeka, abyś
w codziennym życiu dopasowywał swoją energię do jego energii i dzięki
temu mógł go odszukać – przyszłego siebie, który żyje w wiecznym teraz.
Rozdział drugi porusza jeden z moich ulubionych tematów. Napisałem go,
żebyś mógł w pełni pojąć co znaczy żyć obecną chwilą. Ponieważ wszystkie
możliwości piątego wymiaru znane jako quantum (lub pole jednolite) istnieją
w wiecznym teraz, jedyną drogą do zbudowania nowego życia, uzdrowienia
ciała i zmiany przewidywanej przyszłości jest wyjście poza siebie.
Ten cudowny moment, czego byliśmy świadkami podczas tysięcy skanów
mózgu, zachodzi, gdy ktoś ostatecznie porzuca obraz samego siebie na rzecz
czegoś większego. Wiele osób spędza większość życia nieświadomie,
decydując się na wykonywanie rutynowych czynności lub idealizując swoją
przeszłość, co sprawia, że czują się tak samo każdego dnia. W rezultacie
programują swój mózg i ciało na życie w przewidywalnej przyszłości lub
znanej przeszłości, nie doświadczając nigdy obecnej chwili. Umiejętność
przeżywania teraźniejszości wymaga doskonalenia, ale jest to warte
podjętego wysiłku. Odnalezienie błogości w bogactwach chwili obecnej
będzie wymagało ćwiczenia woli, która pozwoli wyjść poza automatyczne
programy, ale będę cię dopingować do tego na każdym kroku.
Rozdział rozpoczyna się od krótkiego przypomnienia kilku praw nauki, co
pomoże nam zbudować wspólną płaszczyznę terminologiczną, która
umożliwi czytelnikowi zrozumienie zawartości tej książki. Mam zamiar
przedstawić to w bardzo prosty sposób. Opowiedzenie o funkcjach mózgu
(czyli umysłu), komórkach nerwowych i tkance nerwowej, różnych częściach
układu nerwowego, substancjach chemicznych, emocjach i stresie, falach
mózgowych, uwadze i energii oraz o kilku innych kwestiach jest konieczne,
byś dotarł tam, dokąd zmierzasz. Muszę określić język, którym będę
posługiwać się do wytłumaczenia, dlaczego robimy to, co robimy, zanim
nauczę cię, jak masz to zrobić w trakcie medytacji pojawiających się w tej
książce. Jeśli potrzebujesz bardziej precyzyjnych, szczegółowych informacji,
zachęcam cię do przeczytania którejkolwiek z moich wcześniejszych książek
(łącznie z Breaking the Habit of Being Yourself i You Are the Placebo).
W rozdziale trzecim znajduje się wprowadzenie do piątego wymiaru,
świata kwantów. Chciałbym ci przekazać, że poza tą trójwymiarową
płaszczyzną przestrzeni i czasu istnieje niewidzialne pole energii i informacji,
i że mamy do niego dostęp. W istocie, kiedy już raz znajdziesz się w chwili
obecnej i wkroczysz w ten pozazmysłowy wymiar, będziesz gotów do
stworzenia własnej, zgodnej z twoimi zamierzeniami, rzeczywistości. Kiedy
jesteś w stanie odwrócić całą uwagę od swojego ciała, ludzi w twoim życiu,
rzeczy, które posiadasz, miejsc, które odwiedzasz, a nawet od samego czasu,
dosłownie zapominasz o własnej tożsamości kształtowanej na skutek
zamieszkiwania ciała w przestrzeni i czasie.
W tym właśnie momencie, wyłącznie w formie świadomości, wkraczasz
w wymiar zwany polem kwantowym, które istnieje poza przestrzenią
i czasem. Nie możesz wejść do tego niematerialnego świata ze swoimi
problemami, tożsamością, grafikiem i zwyczajami, bólem czy emocjami. Nie
możesz do niego wejść ciałem, musisz przybrać niematerialną formę.
W rzeczy samej, kiedy już dowiesz się, jak przenieść swoją świadomość ze
znanego (materialny, fizyczny świat) na nieznane (niematerialny świat
możliwości) i zadomowisz się w nim, będziesz w stanie dostosować swoją
energię do częstotliwości dowolnego istniejącego w nim pola kwantowego.
(Uwaga, spoiler! Tak naprawdę zawiera ono wszystkie możliwe wersje
przyszłości, dlatego możesz stworzyć cokolwiek zechcesz). Kiedy w polu
jednolitym nastąpi dostosowanie wibracji pomiędzy twoją energią a energią
tej potencjalnej, wybranej przez ciebie przyszłości, będziesz w stanie
przyciągnąć do siebie to doświadczenie. Pokażę ci, jak to działa.
Rozdział trzeci kończy się krótkim opisem opracowanej przeze mnie
medytacji, która pozwoli ci doświadczyć quantum. Każdy z rozdziałów od tej
pory będzie kończył się zwięzłym opisem poszczególnych medytacji. Jeśli
chcesz, bym cię przez nie przeprowadził, możesz kupić płytę CD lub
ściągnąć nagranie audio dowolnej medytacji z mojej strony –
drjoedispenza.com. Oczywiście, możesz też wypróbować każdą opisaną w tej
książce medytację samodzielnie, nie słuchając nagrań. W tym celu
zamieściłem na stronie drjoedispenza.com/bsnmeditations szczegółowe opisy
wszystkich medytacji wraz z instrukcją postępowania.
Zachęcam cię do słuchania muzyki w trakcie samodzielnych medytacji.
Najlepsza jest muzyka bez słówI, ja preferuję wolną i transową. Najlepiej
sprawdza się taki rodzaj muzyki, który ułatwia odsunięcie myśli i nie
przywołuje wspomnień. Na mojej stronie znajdziesz listę propozycji.
W rozdziale czwartym zaprezentuję ci jedną z najpopularniejszych
medytacji w naszej społeczności. Nazywamy ją Błogosławieństwem Centrów
Energetycznych. Każdy z nich znajduje się pod kontrolą autonomicznego
systemu nerwowego. Opowiem ci, jak podczas medytacji zaprogramować te
centra na zdrowie i większe dobro. Chcę, żebyś wiedział, że kiedy
wykonujesz medytacje z początkowego poziomu, w których przenosisz
uwagę na różne części swojego ciała oraz otaczającej cię przestrzeni, cały
twój trening służy tej medytacji. Ta praktyka pomaga ci doskonalić
umiejętności koncentrowania uwagi i zmienia fale mózgowe tak, byś mógł
uzyskać dostęp do systemu operacyjnego autonomicznego układu
nerwowego. Kiedy już się tam znajdziesz, będziesz mógł wydać mu
odpowiednie komendy uzdrawiające, równoważące zdrowie, wzmacniające
twoją energię i poprawiające jakość życia.
W rozdziale piątym zademonstruję ci sposób oddychania rozpoczynający
wiele naszych medytacji. Oddech ten umożliwia zmianę energii, przewodzi
prąd elektryczny przez twoje ciało i tworzy silniejsze pole
elektromagnetyczne wokół. Wyjaśnię, że energia większości ludzi jest
skumulowana w ciele, ponieważ przez lata myślenia, działania i odczuwania
w jeden sposób uwarunkowali je tak, by sprawowało funkcję umysłu. To
właśnie ten proces – związany z trybem walki o przetrwanie – powoduje, że
większość kreatywnej energii jest zakorzeniona w ciele. Dlatego też musimy
ją stamtąd wyciągnąć i dostarczyć z powrotem do mózgu, gdzie będzie
służyć wyższemu celowi niż zwykłe przetrwanie.
Zaprezentuję ci fizjologię oddechu, abyś mógł go nasycić intencją,
uwalniając się od siebie z przeszłości. Kiedy już zaczniesz uwalniać tę
energię z powrotem do mózgu, nauczysz się, jak dostosować swoje ciało do
nowego umysłu. Pokażę ci, jak emocjonalnie nauczyć ciało życia
w rzeczywistości przyszłej teraźniejszości, zamiast w przeszłej
teraźniejszości, gdzie spędziliśmy większość naszego czasu. Nauka mówi
nam, że otoczenie daje sygnał genom. Ponieważ emocje są chemicznym
produktem końcowym naszych doświadczeń wynikających z otoczenia, to,
doznając wzniosłych emocji podczas medytacji, będziesz nie tylko w stanie
podnieść poziom swojej energii w ciele, ale również zaczniesz sygnalizować
nowym genom nowe możliwości – wychodząc o krok przed otoczenie.
Nie ma nic lepszego od dobrej historii lub dwóch. W rozdziale szóstym
podam ci kilka przykładów osób, które wykonywały medytacje
z poprzednich rozdziałów. Te przypadki powinny posłużyć ci jako narzędzia
do pełnego zrozumienia przedstawionego dotychczas materiału. Większość
osób, o których przeczytasz niczym się od ciebie nie różni – to zwykli ludzie
robiący niezwykłe rzeczy. Dzielę się z tobą tymi historiami również po to,
abyś mógł się do nich osobiście odnieść. Kiedy w twojej głowie pojawi się
myśl: „Jeśli oni potrafią, to ja też”, w naturalny sposób bardziej w siebie
uwierzysz. Zawsze powtarzam naszej społeczności: „Nigdy nie wiesz, komu
będziesz w stanie pomóc, jeśli zdecydujesz się na udowodnienie samemu
sobie własnej mocy”. Historie tych ludzi stanowią dowód twoich możliwości.
W rozdziale siódmym wyjaśnię ci, na czym polega stworzenie koherencji
serca. Podobnie jak w przypadku koherencji mózgu, serce funkcjonuje w ten
sam uporządkowany sposób wtedy, kiedy jesteśmy prawdziwie obecni, kiedy
potrafimy utrzymać się w stanie wzniosłych emocji i czujemy się na tyle
bezpiecznie, by w pełni otworzyć się na możliwości. Mózg myśli, ale serce
wie. Jest centralnym punktem prawdziwej tożsamości, zespolenia
i współdzielonej świadomości. To tam spotykają się przeciwieństwa,
reprezentując jedność skrajności. Myśl o nim jako o pomoście do jednolitego
pola. Kiedy ośrodek ten jest aktywny, przechodzisz ze stanów egoistycznych
do altruistycznych. Kiedy stan twojego wnętrza jest niezależny od otoczenia
zewnętrznego, masz nad nim kontrolę. Utrzymywanie otwartego serca
wymaga praktyki, ale jeśli się uda, będzie ono biło dłużej.
Rozdział ósmy zawiera kolejną z naszych ulubionych technik stosowanych
podczas warsztatów: kalejdoskop z filmów zrobionych przez uczestników –
nazywamy je Wizjami Przyszłości – które ukazują przyszłość naszych
uczniów. Używamy kalejdoskopu do wywołania transu, ponieważ trans
ułatwia przyjmowanie informacji. Podatność na sugestię to umiejętności
zaakceptowania, uwierzenia i przyjęcia informacji bez poddawania ich
jakiejkolwiek analizie. Jeśli zrobisz to prawidłowo, będziesz mógł naprawdę
zaprogramować swoją podświadomość. Dlatego logicznym jest, że używając
kalejdoskopu do zmiany swoich fal mózgowych – podczas medytacji
z otwartymi, a nie zamkniętymi oczami – możesz obniżyć aktywność
analitycznego umysłu i zbudować pomost pomiędzy świadomym umysłem
a nieświadomym.
Oglądając Wizję Przyszłości, która zawiera sceny z twoim udziałem lub
zdjęcia przedstawiające wymarzoną przyszłość, programujesz ją na nowo.
Bardzo wielu naszych uczniów stworzyło sobie niesamowite nowe życia
i możliwości dzięki temu, że zrobili własne filmy i obejrzeli je
w kalejdoskopie. Niektórzy są w trakcie trzeciej Wizji Przyszłości, ponieważ
wszystko, co przedstawiały dwie poprzednie już się spełniło!
W rozdziale dziewiątym przedstawiam medytację w ruchu. Obejmuje ona
pozycję stojącą i chodzenie. Uważam tę praktykę za niezwykle wartościowe
narzędzie pomagające dosłownie wejść w przyszłość. Podczas medytacji
w pozycji siedzącej możemy wielokrotnie doświadczyć połączenia z czymś
większym niż my sami, ale kiedy po otwarciu oczu następuje powrót wrażeń
zmysłowych, ponownie wchodzimy w podświadomość i wracamy do serii
nieświadomych programów, emocjonalnych reakcji i automatycznych
postaw. Rozwinąłem technikę medytacji w ruchu, ponieważ chciałem, aby
nasza społeczność była w stanie ucieleśnić energię swojej przyszłości –
i zrobić to tak z otwartymi, jak zamkniętymi oczami. W trakcie ćwiczeń
możesz w naturalny sposób zacząć myśleć jak osoba bogata, zachowywać się
jak istota wszechmocna i odczuwać wszechogarniającą radość z życia,
ponieważ zainstalowałeś sobie obwody i uwarunkowałeś swoje ciało do
bycia kimś takim.
Rozdział dziesiąty zawiera kolejny zestaw studiów przypadku, które
pomogą ci osiągnąć lepsze zrozumienie. Te fascynujące historie stanowią
uzupełnienie przekazanych wcześniej informacji, dzięki którym będziesz
mógł spojrzeć na nie z innego punktu widzenia i przeczytać
o doświadczeniach z pierwszej ręki. Mam nadzieję, że te historie zainspirują
cię do wykonywania ćwiczeń z większym przekonaniem, pewnością siebie
i zaufaniem, abyś mógł samodzielnie doświadczyć prawdy.
Rozdział jedenasty pozwala otworzyć umysł na możliwości
międzywymiarowego świata pozazmysłowego. W chwilach ciszy mój umysł
często kieruje się w stronę mistyki, jednego z moich ulubionych tematów.
Uwielbiam te niezwykłe doświadczenia, tak rzeczywiste i wyraźne, że nie
jestem w stanie powrócić do codzienności ze względu na to, że wiem zbyt
wiele. W takcie tych rozgrywających się w moim wnętrzu wydarzeń, poziom
świadomości i energii jest tak wysoki, że gdy wracają wrażenia zmysłowe
i osobowość, często odruchowo myślę, że coś jest nie w porządku. To coś,
o czym teraz mówię odnosi się do postrzegania rzeczywistości takiej, jaką
jest, a nie do tej, do której się uwarunkowałem.
W tym rozdziale zabiorę cię w podróż z wymiaru przestrzenno-czasowego,
gdzie doświadczamy czasu przemieszczając się w przestrzeni, a przestrzeń
jest wieczna, do wymiaru czasoprzestrzennego, w którym czas jest wieczny,
a doświadczamy przestrzeni (jednej lub kilku, lub różnych wymiarów),
poruszając się w czasie. Będzie ona stanowiła wyzwanie dla twojego
zrozumienia natury rzeczywistości. Mogę ci tylko poradzić, żebyś był
dzielny, uda ci się. Być może będziesz musiał przeczytać ten rozdział kilka
razy, zanim go w pełni zrozumiesz, ale podczas zapoznawania się
i rozmyślania nad nim, w twoim mózgu będzie tworzył się obwód
przygotowujący cię na doświadczenie.
Kiedy uda ci się wyjść poza powiązania z materialnym światem
i znajdziesz się w polu jednolitym, wypełnionym nieskończonymi
możliwościami, biologiczne układy przekształcą tę energię wychodzącą poza
wibrację materii na obraz w mózgu. To moment, w którym do głosu
dochodzi szyszynka, temat rozdziału dwunastego. Pomyśl o swojej
szyszynce, niewielkim gruczole znajdującym się z tyłu w środkowej części
mózgu, jak o antenie, która potrafi odbierać częstotliwości i informacje,
a następnie przekształcać je w wyraźne wyobrażenia. Kiedy aktywujesz
szyszynkę, doświadczysz pełnego zmysłowego wrażenia bez pośrednictwa
zmysłów. To wewnętrzne wrażenie będzie bardziej realne od medytacji
z zamkniętymi oczami niż jakiekolwiek zewnętrzne doświadczenia
z przeszłości. Innymi słowy, aby w pełni zatracić się w wewnętrznym
doświadczeniu, będziesz musiał uczynić je tak realnym, jakbyś rzeczywiście
tam przebywał. Kiedy to nastąpi, niewielki gruczoł przekształci melatoninę
w potężne metabolity, które ci to ułatwią. Omówimy funkcje tego gruczołu,
a następnie nauczysz się, jak go aktywować.
Rozdział trzynasty prezentuje jeden z naszych ostatnich projektów: Projekt
Koherencja. Będąc świadkami wielu pomiarów świadczących o wejściu
w koherencję serca w tym samym czasie tego samego dnia podczas tej samej
medytacji, wiedzieliśmy, że uczniowie wywierają na siebie wpływ nielokalny
(energetyczny – w opozycji do fizycznego). Energia emitowana przez
uczniów w formie wzniosłych emocji, niosła intencję, by wszystkim
zebranym przydarzyło się coś wspaniałego. Wyobraź sobie wielką grupę
ludzi podnoszących poziom swojej energii, a następnie wyrażających
intencję, że energia ta zostanie wzbogacona, ciała zostaną uleczone, marzenia
się spełnią, przyszłość się wypełni, a to, co mistyczne stanie się czymś
zwyczajnym w ich życiu.
Widząc jak nasi uczniowie otwierali swoje serca na innych,
zrozumieliśmy, że nadszedł czas, by zmieniać świat za sprawą globalnej
medytacji. Dołączyły do nas tysiące ludzi z całego świata, uczestnicząc
w zmienianiu i uzdrawianiu tej planety i jej mieszkańców. W końcu robimy
to wszystko, by świat stał się lepszym miejscem, prawda? Przekażę ci
wiedzę, która za tym wszystkim stoi, a mam na myśli naukę. Opublikowano
wystarczającą liczbę poddanych recenzji badań nad tego typu projektami, by
dowieść ich działania, dlaczego więc zamiast uczyć się historii nie zacząć jej
tworzyć?
Książkę kończy rozdział czternasty, w którym znajduje się kilka dość
szalonych przypadków osób, które podczas tych działań doświadczyły
niewiarygodnych, mistycznych rzeczy. I znowu, opowiadam o nich, abyś sam
– jeśli nad tym popracujesz – mógł przeżyć niesamowite, mistyczne
przygody.
A zatem, czy jesteś gotów na nadprzyrodzone możliwości?
Rozdział 1
OTWIERAMY DRZWI
NADPRZYRODZONYM
MOŻLIWOŚCIOM
Punkt zwrotny
Ku mistyce
Leczenie różnych rodzajów schorzeń fizycznych robi ogromne wrażenie, ale
to nie jest jedyna korzyść z naszej pracy. Ponieważ ta książka traktuje
również o zagadnieniach mistycznych, chciałbym otworzyć twój umysł na
ten wymiar rzeczywistości, który ma tę samą moc transformacji jak
uzdrawianie, ale działa na głębszym i zupełnie innym poziomie. Stawanie się
istotą nadprzyrodzoną może również obejmować zyskanie większej
świadomości siebie i tego, kim jesteś zarówno w tym, jak i innych światach.
Pozwól, że podzielę się z tobą historiami z własnego życia, aby zilustrować,
co dokładnie mam na myśli, i pokażę ci, co leży w zasięgu twoich
możliwości.
W pewien deszczowy wieczór na Północno-Zachodnim Wybrzeżu
odpoczywałem na kanapie po bardzo długim dniu, słuchając wiatru
tańczącego w koronach wysokich jodeł rosnących na zewnątrz. Dzieci były
już w łóżkach, pogrążone w głębokim śnie, i miałem wreszcie chwilę dla
siebie. Usiadłem wygodnie i zacząłem myśleć o wszystkim, co musiałem
zrobić następnego dnia. Kiedy sporządziłem w głowie listę byłem już zbyt
zmęczony, by myśleć, więc oczyściłem umysł i przez kilka minut siedziałem
w bezruchu. Patrząc na cienie rzucane na ścianę przez ogień w kominku,
wszedłem w trans. Moje ciało było zmęczone, ale umysł jasny. Nie myślałem
już, nie analizowałem, po prostu wpatrywałem się w przestrzeń, będąc tu
i teraz.
Kiedy moje ciało relaksowało się coraz bardziej, powoli pozwoliłem mu
zapaść w sen, zachowując jednocześnie świadomy umysł. Nie
koncentrowałem się na żadnym obiekcie w pokoju. To gra, w którą często
gram sam ze sobą. Lubię tę praktykę, ponieważ od czasu do czasu, jeśli
wszystko się uda, przeżywam dzięki niej bardzo głębokie, transcendentalne
doświadczenia. To tak, jakby gdzieś pomiędzy obudzeniem, snem
i zwykłymi marzeniami otworzyły się pewnego rodzaju drzwi, przez które
wślizguję się w niezwykle wyraźny, mistyczny świat. Nie spodziewaj się
niczego, po prostu bądź otwarty – pouczyłem sam siebie. Płynne
przechodzenie do tego świata wymaga wielkiej cierpliwości, nie
przyspieszania niczego, unikania frustracji i rezygnacji z próby sprawienia,
żeby coś się wydarzyło.
Tego dnia skończyłem pisać artykuł dotyczący szyszynki. Po kilku
miesiącach badań wszystkich magicznych pochodnych melatoniny, które to
małe alchemiczne centrum trzyma w zanadrzu, byłem szczęśliwy
z powiązania świata nauki z duchowym. Od tygodni pochłaniały mnie myśli
o roli metabolitów szyszynki i ich możliwego związku z mistycznymi
przeżyciami, które wywoływano w dawnych czasach. Tę umiejętność
posiadała większość starożytnych kultur. Były to na przykład szamańskie
wizje Indian, hinduskie samadhi i inne podobne rytuały opierające się
o odmienne stany świadomości. Nagle zrozumiałem niektóre, niewyjaśnione
dotychczas koncepcje i to odkrycie sprawiło, że czułem się pełniejszy.
Stwierdziłem, że jestem o krok bliżej zrozumienia pomostu prowadzącego do
wyższych wymiarów przestrzeni i czasu.
Wszystkie informacje, które zdobyłem, zainspirowały mnie do większej
czujności w zakresie ludzkich możliwości. Nadal jednak byłem ciekaw,
wystarczająco ciekaw, by przenieść świadomość tam, gdzie znajduje się
szyszynka. Wysyłając myśl, zapytałem ją po prostu: Gdzie tak naprawdę
jesteś?
Kierując uwagę na przestrzeń zajmowaną w mózgu przez szyszynkę,
dryfując w ciemnościach, odebrałem nagle, nie wiadomo skąd, jej wyraźny
obraz jako trójwymiarowego, szyszkowatego kształtu. Miała szeroko otwarte
w spazmie usta, z których wypływała mlecznobiała substancja. Byłem
zszokowany intensywnością tego holograficznego obrazu, ale znajdowałem
się w stanie głębokiego relaksu, więc nie czułem pobudzenia ani chęci
reakcji, po prostu poddałem się i obserwowałem. Obraz był bardzo
prawdziwy. Wiedziałem, że to co widzę przed sobą jest moją własną
szyszynką.
Zaraz potem przede mną pojawił się gigantyczny czasomierz. Był to jeden
z tych staromodnych zegarków kieszonkowych na łańcuszku, a wizja była
niezwykle klarowna. Kiedy skupiłem się na nim, otrzymałem bardzo wyraźną
informację. Nagle wiedziałem, że linearny czas, w który wierzyłem – z jego
zdefiniowaną przeszłością, teraźniejszością i przyszłością – to tylko jeden
z działających światów. Zrozumiałem, że w wiecznym teraz wszystko dzieje
się naraz. W tym nieskończonym czasie istnieje nieskończenie wiele
przestrzeni, wymiarów i możliwych rzeczywistości, których można
doświadczyć.
A jeśli mamy do czynienia z jednym wiecznym teraz, wtedy to, że obecna
inkarnacja nie posiada przeszłości, nie wspominając już o poprzednich
wcieleniach, nabiera sensu. Ale ja byłem w stanie zobaczyć każdą przeszłość
i przyszłość tak, jakbym oglądał stary film złożony z nieskończonej liczby
klatek, przedstawiających nie pojedynczy moment, lecz okna nieskończonych
możliwości jako pewnej formy rusztowania, które wychodzą na wszystkie
strony. Przypominało to ustawione naprzeciw siebie lustra, ukazujące
nieskończoną liczbę przestrzeni lub wymiarów odbijanych w obu kierunkach.
Aby jednak w pełni zrozumieć to, co zobaczyłem, wyobraź sobie, że te
nieskończone wymiary rozciągają się ponad i pod tobą, przed i za tobą, po
twojej lewej i prawej stronie. I każda z tych nieograniczonych możliwości już
zaistniała. Poznałem to po tym, że kierując uwagę na jedną z nich,
odbierałem ją jako rzeczywistość.
Zrozumiałem również, że nie jestem od niczego odseparowany.
Wyczuwałem wszystko, wszystkich, każde miejsce i czas. Mogę to opisać
wyłącznie jako najbardziej znane nieznane mi uczucie, jakiego kiedykolwiek
w życiu doświadczyłem.
Szyszynka, co szybko zrozumiałem, służy właśnie za taki wymiarowy
czasomierz, który po aktywacji może przenieść nas w dowolny czas. Kiedy
zobaczyłem wskazówki zegara poruszające się w przód i w tył, zrozumiałem,
że na podobieństwo wehikułu ustawionego na konkretny czas, istnieje
również rzeczywistość lub wymiar, którego można doświadczyć
w konkretnej przestrzeni. Ta niezwykła wizja pokazywała, że szyszynka, jak
kosmiczna antena, posiada zdolność do odbierania informacji
pozazmysłowych i łączenia nas z innymi rzeczywistościami, które już istnieją
w wiecznym teraz. Pobierana przeze mnie informacja wydawała się
nieograniczona i nie istnieją żadne słowa, które mogą oddać całą potęgę tego
doświadczenia.
CHWILA OBECNA
Przyjrzyjmy się bliżej, co się dzieje z biochemią naszego ciała, kiedy o czymś
myślimy lub odczuwamy jakąś emocję. Kiedy myślisz (lub wspominasz),
w twoim mózgu zachodzi reakcja biochemiczna, emitując bardzo konkretne
chemiczne sygnały. W ten sposób niematerialne myśli przybierają materialną
formę – stają się chemicznymi posłańcami. Te sygnały sprawiają, że ciało
odczuwa dokładnie to, co myślisz. Kiedy zwracasz uwagę na swoje
samopoczucie, generujesz więcej myśli korespondujących z twoim
samopoczuciem, a wtedy twój mózg produkuje jeszcze więcej chemicznych
sygnałów, które sprawiają, że czujesz się w sposób odzwierciedlający twoje
myśli.
Na przykład, jeśli myślisz o czymś przerażającym, zaczynasz odczuwać
strach. W chwili, w której zaczynasz się bać, emocja ta wywołuje jeszcze
więcej przerażających myśli, które z kolei uwalniają w mózgu i ciele jeszcze
większą ilość chemicznych substancji, co sprawia, że zaczynasz bać się
jeszcze bardziej. Chwilę później znajdujesz się w pętli – myśli wywołują
odczucia, a odczucia wywołują myśli. Jeśli myśli to język mózgu, a uczucia
to język ciała, wtedy ten cykl myślenia i odczuwania przekształca się w stan,
w którym się znajdujesz, a jego korzenie znajdują się w przeszłości.
Kiedy bezustannie uruchamiasz i korzystasz z tych samych obwodów
w mózgu, mając wciąż te same myśli, twój mózg działa ciągle według tego
samego wzorca. W rezultacie staje się artefaktem dawnych refleksji
i z czasem łatwiej mu się automatycznie poruszać po utartych koleinach.
W tym samym czasie, skoro wciąż odczuwasz te same emocje – a jak już
mówiłem, są one językiem ciała i chemiczną pozostałością po przeżytym
doświadczeniu – warunkujesz swoje ciało na przeszłość.
Zastanówmy się zatem, co to oznacza w codziennym życiu, biorąc pod
uwagę, że uczucia i emocje są chemicznym produktem przeszłości. Jeśli więc
każdego ranka po obudzeniu szukasz w sobie znajomego uczucia, zaczynasz
dzień w przeszłości. Myśląc o swoich problemach – które łączą się ze
wspomnieniami o różnych ludziach lub rzeczach w konkretnym czasie
i miejscu – wywołujesz dawne uczucia, takie jak poczucie nieszczęścia,
porażki, smutek, ból, żałoba, niepokój, zmartwienia, brak poczucia własnej
wartości lub poczucie winy. Jeśli kieruje to twoimi myślami i nie jesteś
w stanie skupić ich na niczym innym, wtedy również myślisz w przeszłości.
A jeśli te dawne emocje wpływają na wybory, których masz zamiar dokonać
w ciągu dnia, postawę, którą zamierzasz przyjąć lub doświadczenia, które
zamierzasz zdobyć, wtedy zaczynasz być przewidywalny i twoje życie
wygląda wciąż tak samo.
Przyjmijmy, że budzisz się rano, wyłączasz alarm i leżąc w łóżku
przeglądasz Facebooka, Instagrama, WhatsApppa, Twittera, smsy, e-maile,
a potem wiadomości. (Teraz już dokładnie pamiętasz, kim jesteś, skoro
potwierdziłeś swoją tożsamość i połączyłeś ze swoją przeszło-teraźniejszą
rzeczywistością). Potem idziesz do łazienki. Korzystasz z toalety, myjesz
zęby, bierzesz prysznic, ubierasz się i idziesz do kuchni. Pijesz kawę, jesz
śniadanie. Może oglądasz wiadomości lub znowu sprawdzasz pocztę. Ta
sama rutyna każdego dnia.
Potem tą samą trasą, co zwykle, jedziesz do pracy, a kiedy tam jesteś,
stykasz się z tymi samymi ludźmi, których widziałeś poprzedniego dnia.
Spędzasz dzień na wykonywaniu niemal tych samych zadań, które
wykonywałeś wczoraj. Możesz nawet reagować tak samo na stawiane przed
tobą wyzwania i odczuwać te same związane z tym emocje. Potem, po pracy,
wracasz do domu; może zaglądasz do tego samego sklepu spożywczego
i kupujesz jedzenie, które lubisz i jesz zazwyczaj. Przygotowujesz ten sam
posiłek i oglądasz ten sam program telewizyjny emitowany o tej samej porze,
siedząc w tym samym miejscu w swoim salonie. Następnie szykujesz się do
snu w ten sam sposób, jak co wieczór – myjesz zęby (trzymając szczoteczkę
w prawej ręce i zaczynając od prawej górnej strony), kładziesz się po tej
samej stronie łóżka, może przez chwilę czytasz, a potem idziesz spać.
Jeśli ciągle powtarzasz te same czynności, stają się one nawykiem. Nawyk
to zbędny zestaw automatycznych, nieświadomych myśli, zachowań i emocji,
których doświadczasz podczas częstych powtórek. Znaczy to, że twoje ciało
działa na autopilocie, według określonych programów, i z czasem staje się
umysłem. Powtarzałeś tę rutynę tak wiele razy, że twoje ciało lepiej niż mózg
czy świadomy umysł wie, jak wykonywać określone czynności i robi to
automatycznie. Po prostu włączasz autopilota i działasz nieświadomie, co
oznacza, że budzisz się następnego ranka i zasadniczo robisz te same rzeczy
od początku. W bardzo realny sposób twoje ciało wciąga cię w tę samą
przewidywalną przyszłość zbudowaną w oparciu o to, co stale robiłeś
w przeszłości. Będziesz myślał wciąż o tym samym, a potem dokonywał tych
samych wyborów, które podyktują te same zachowania, które będą
skutkowały tymi samym doświadczeniami, wywołującymi te same emocje.
Z czasem stworzysz zestaw połączonych na stałe neurologicznych sieci
w mózgu i emocjonalnie uwarunkujesz ciało na życie w przeszłości, a ta
przeszłość stanie się twoją przyszłością.
Jeśli spojrzysz na swój rozkład dnia i prześledzisz go od porannej pobudki
po pójście spać, będziesz mógł wziąć ten wczorajszy lub dzisiejszy grafik
(twoja przeszłość) i wpisać go w miejsce zarezerwowane na jutro (twoja
przyszłość), ponieważ dzisiejsze zadania to te same czynności, które będziesz
wykonywał jutro. I pojutrze. I następnego dnia. Spójrzmy prawdzie w oczy:
jeśli będziesz robił to samo, co wczoraj, to nic dziwnego, że twoje jutro
będzie wyglądało niemal tak samo jak wczoraj. Twoja przyszłość jest
powtórką przeszłości. To dlatego, że twoje wczoraj kształtuje jutro.
Spójrz na ilustrację 2.1. Każda z tych poziomych linii przedstawia tę samą
myśl, która prowadzi do tego samego wyboru, który inicjuje automatyczne
zachowanie, kształtujące to samo doświadczenie, które wywołuje to samo
odczucie lub emocję. Jeśli będziesz ciągle odtwarzał tę samą sekwencję,
z czasem pojedyncze kroki przekształcą się w jeden automatyczny program.
Strzałka reprezentuje nieznane doświadczenie wypadające gdzieś pomiędzy
jazdą do pracy, świadomością, że z powodu korku znowu się spóźnisz
a próbą zahaczenia o pralnię po drodze.
Można powiedzieć, że twój umysł i ciało znajdują się w wiadomym
środowisku – ta sama przewidywalna przyszłość zbudowana na podstawie
tych samych czynności, które wykonywałeś w przeszłości – i w tej wiadomej,
znanej przyszłości nie ma żadnego miejsca na niewiadomą. W rzeczy samej,
jeśli wydarzy się coś nowego, jeśli w twoim życiu pojawi się coś
nieprzewidzianego i wpłynie na twój rozkład dnia, prawdopodobnie będziesz
rozdrażniony z powodu zakłócenia twojej rutyny. Pewnie uznasz to
wydarzenie za kłopotliwe, problematyczne i po prostu niedogodne. Możesz
nawet powiedzieć: Czy możemy wrócić to tego jutro? To nie jest dobry
moment.
Jeśli twoja uwaga znajduje się tam, gdzie twoja energia, to w momencie, w którym
skupiasz się na znanych ci uczuciach i wspomnieniach, rozprowadzasz energię chwili
obecnej na przeszłość. Podobnie, jeśli twoja uwaga jest stale skupiona na ludziach,
z którymi musisz się spotkać, miejscach, które musisz odwiedzić, rzeczach, które według
grafiku musisz zrobić o konkretnej godzinie, wtedy rozprowadzasz energię chwili obecnej
na przyszłość.
Zmiany genetyczne
Kiedy znajdujesz się w idealnym miejscu szczodrej chwili obecnej, twoja znajoma
przeszłość i przewidywalna przyszłość nie istnieją i jesteś gotów na nowe możliwości
w swoim życiu.
DOSTROJENIE DO NOWEGO
POTENCJAŁU W RZECZYWISTOŚCI
KWANTOWEJ
Wyjście poza swoje ciało, otoczenie i czas nie należy do łatwych rzeczy – ale
warto to robić, ponieważ kiedy odetniemy się od trójwymiarowej
rzeczywistości, wkroczymy do innego wymiaru zwanego quantum, wymiaru
nieskończonych możliwości. Opisanie tej rzeczywistości jest wyzwaniem,
ponieważ nie przypomina ona niczego, co znamy z fizycznego wszechświata.
Prawa fizyki newtonowskiej, nasze myślenie o tym, jak działa świat, po
prostu nie mają tu zastosowania.
W oparciu o moją wiedzę i doświadczenie wierzę w istnienie
samoorganizującej się inteligencji, która ma formę energii, i w to, że
utrzymuje ona porządek we wszystkich wszechświatach i galaktykach.
Czasami słyszę, że ta idea jest mało naukowa. Odpowiadam zawsze tym
samym pytaniem: Co następuje po eksplozji – porządek czy chaos? Mówią,
że chaos. Wtedy pytam: To czemu po Wielkim Wybuchu, największej ze
wszystkich eksplozji, wszystko co powstało cechuje się tak wielkim
porządkiem? Jakaś inteligencja musiała nadać formę powstałej energii
i materii oraz zjednoczyć siły natury, by stworzyć taką doskonałość. Ta
inteligencja, ta energia, o której mówię, to quantum lub pole jednolite.
Aby mieć pewne pojęcie o tym, jak wygląda to pole, wyobraź sobie
Ziemię bez żadnej istoty żywej, ludzi, zwierząt i roślin, a nawet fizycznych
obiektów – zarówno naturalnych, jak i stworzonych przez człowieka – bez
kontynentów, oceanów, samej ziemi. Wyobraź sobie, że nie ma planet,
księżyców i gwiazd w naszym systemie słonecznym, łącznie z samym
Słońcem. A następnie wyobraź sobie, że w naszej galaktyce nie ma żadnych
innych układów słonecznych, a we wszechświecie nie ma żadnych galaktyk.
Nie ma powietrza, nie ma światła, które moglibyśmy zobaczyć. Jest tylko
absolutna czerń, pustka, pole pozbawione punktu zero. Ważne, żebyś o tym
pamiętał, ponieważ kiedy staniesz się świadomością w chwili obecnej,
a następnie rozwiniesz w pole jednolite, znajdziesz się w nieskończonej,
czarnej przestrzeni pozbawionej jakichkolwiek fizycznej formy, w pustce.
Teraz wyobraź sobie, że nie tylko niczego nie widzisz, ale ponieważ
wkroczyłeś do tego wymiaru bez fizycznego ciała, nie posiadasz również
wzroku. Nie możesz również usłyszeć dźwięku, skorzystać ze zmysłu
dotyku, smaku czy zapachu. Nie posiadasz żadnego z tych zmysłów. Jedyną
możliwą formą istnienia w quantum jest świadomość. Inaczej mówiąc,
możesz doświadczyć tego wymiaru wyłącznie za pośrednictwem
świadomości, nie zmysłów. A ponieważ świadomość to czujność, a czujność
to uwaga i spostrzeganie, kierując uwagę na energię pola kwantowego, twoja
świadomość łączy się z wyższym poziomem częstotliwości i informacji.
Ale bez względu na to, jak dziwnie to zabrzmi, pole kwantowe nie jest
puste. To nieskończone pole jest wypełnione częstotliwością i energią.
A każda częstotliwość niesie informacje. Pomyśl więc o polu kwantowym jak
o wypełnionym nieskończoną energią wibrującą poza fizyczny świat materii
i poza nasze zmysły – o widocznych falach możliwej do wykorzystania
energii. Co konkretnie może powstać z tej energii płynącej przez
nieskończone pole możliwości? To zależy od nas, ponieważ, w skrócie,
w polu kwantowym zawierają się wszystkie możliwości. I tak jak już
mówiłem, w kwantowym wszechświecie istniejemy jako sama świadomość
lub czujność, konkretnie czujność rozumiana jako przykładanie uwagi lub
obserwowanie pola nieskończonych możliwości istniejących w ramach
większej świadomości lub wyższego poziomu energii.
W tej nieskończonej, pustej przestrzeni na ma żadnych ciał, ludzi,
obiektów, miejsc i czasu. Zamiast tego istnieje energia nieograniczonych,
nieznanych możliwości. Jeśli zatem przyłapiesz się na myśleniu o znanych ci
rzeczach, będzie to oznaczać, że wróciłeś do trójwymiarowej rzeczywistości
przestrzeni i czasu. Ale jeśli uda ci się pozostać w ciemności nieznanego
wystarczająco długo, przygotujesz się do stworzenia nieznanego w swoim
życiu. W poprzednim rozdziale, kiedy mówiłem o wracaniu do chwili
obecnej, chodziło mi o zaprzestanie myślenia o przewidywalnej przyszłości
lub wspominaniu znajomej przeszłości i rozwinięciu się w tę wieczną pustą
przestrzeń czujności, w której nie kierujesz uwagi na żaden z elementów
trójwymiarowej rzeczywistości – na swoje ciało, ludzi w twoim życiu,
rzeczy, które posiadasz, miejsca, w które chodzisz czy sam czas. Jeśli zrobisz
to prawidłowo, będziesz wyłącznie świadomością. Tak właśnie się tam
wchodzi.
A teraz cofnijmy się trochę, by zobaczyć, jak naukowcy odkryli istnienie
kwantowego uniwersum, co zapoczątkowało badania nad cząsteczkami.
Odkryto, że atomy, tworzące wszystko, co istnieje w fizycznym świecie,
składają się z jądra otoczonego polem zawierającym jeden lub więcej
elektronów. To pole jest tak duże w porównaniu z maleńkimi elektronami, że
składa się w 99.999999999999 procent z pustej przestrzeni. Chociaż, jak
przed chwilą przeczytałeś, ta przestrzeń tak naprawdę nie jest pusta, składa
się z szerokiego wachlarza częstotliwości, które łączą się w niewidoczne pole
informacji. A więc wszystko w znanym nam wszechświecie, mimo że wydaje
się solidne, w 99.999999999999 procent składa się
z informacji.1 W rzeczywistości większość wszechświata jest „pustą”
przestrzenią, materia to nieskończenie mały jej fragment w porównaniu do
ogromnej przestrzeni, w której nie ma niczego fizycznego.
Badacze szybko odkryli, że elektrony krążące w obrębie obszernego pola
zachowują się zupełnie nieprzewidywalnie, wydają się nie podlegać tym
samym prawom, które rządzą energią w większym wszechświecie. W jednej
chwili są tu, a w następnej gdzie indziej i nie sposób przewidzieć gdzie
i kiedy się pojawią. To dlatego, że – jak w końcu odkryto – istnieją
równocześnie w nieskończenie wielu wariantach. Tylko wtedy, gdy
obserwator koncentruje swoją uwagę na „czymś” materialnym sprawia, że
niewidoczne pole energii i informacji rozpada się na cząsteczki, które
nazywamy elektronami. Zjawisko określa się mianem kolapsu funkcji falowej
lub zdarzeniem kwantowym. Ale gdy tylko obserwator przestaje
koncentrować się na elektronie, kiedy przestaje go śledzić i myśleć
o subatomowej materii, elektron wraca do formy energii. Inaczej mówiąc, ta
cząsteczka fizycznej materii (elektron) nie istnieje, dopóki na nią nie patrzysz
i nie poświęcasz jej uwagi. A w momencie, w którym nie koncentrujesz się
na niej, ponownie staje się energią (konkretnie energetyczną częstotliwością,
którą naukowcy nazywają falą) oraz możliwością. W ten sposób umysł
i materia w quantum są ze sobą powiązane. (Swoją drogą, kiedy ty, jako
subiektywna świadomość, obserwujesz elektron, jesteś jednocześnie stale
obserwowany przez obiektywną uniwersalną świadomość, dzięki której nasza
trójwymiarowa rzeczywistość ma formę i jest uporządkowana).
To oznacza, że jeśli codziennie patrzysz na wszystko z tego samego
poziomu umysłu, oczekując przyszłości zbudowanej na przeszłości,
doprowadzasz do zapadnięcia się nieskończonego pola energii w niezmienny
wzór informacji, który nazywasz swoim życiem. Więc, gdy się zbudzisz
i zaczniesz myśleć o bólu, szybko go poczujesz, ponieważ tego właśnie
oczekujesz.
Wyobraź sobie, co mogłoby się zdarzyć, gdybyś przestał skupiać się na
świecie materii i na otoczeniu. Z poprzedniego rozdziału wiesz, że kiedy
odwracasz uwagę od ciała, przestajesz być ciałem i tracisz możliwość
korzystania ze swoich zmysłów. Kiedy przestajesz koncentrować się na
ludziach ze swojego otoczenia, stajesz się nikim, a więc nie jesteś już
rodzicem, partnerem, przyjacielem, tracisz przynależność zawodową,
religijną, polityczną, narodową. Nie masz rasy, płci, orientacji seksualnej,
wieku. Kiedy przestajesz koncentrować się na obiektach i miejscach
z fizycznego otoczenia, jesteś niczym, jesteś nigdzie. W końcu, jeśli
porzucisz myśli o czasie linearnym (z przeszłością i przyszłością), znajdziesz
się w bezczasie – w chwili obecnej, w której istnieją wszystkie warianty
w polu kwantowym. Ponieważ z niczym się już nie identyfikujesz i nie masz
żadnych związków z fizycznym światem, nie starasz się już dłużej
oddziaływać materią na materię – wychodzisz poza nią i przestajesz się
identyfikować jako ciało w przestrzeni i czasie. W bardzo realnym sensie
znajdujesz się w niezmierzonej czerni pola jednolitego, w którym nie istnieje
materia. To bezpośredni efekt ciągłej pracy nad ugruntowywaniem się
w chwili obecnej, o którym pisałem w poprzednim rozdziale.
Kiedy nadchodzi ten moment, kierujesz uwagę i energię na nieznane pole
poza materią, w którym wszystko jest możliwe. Składa się ono
z niewidocznych częstotliwości niosących informację lub świadomość.
I dokładnie tak, jak naukowcy badający quantum, którzy przestając
koncentrować się na elektronie odkryli, że zmienia się on w energię
i możliwości, odwracając uwagę od tego, co się wydarzy i tego, co się
wydarzyło, zmieniasz swoje życie. W końcu myśląc o tym, co znasz,
dostajesz to, co znasz. Myśląc o nieznanym, stwarzasz możliwość. Im dłużej
jesteś w stanie przebywać bezcieleśnie w tym polu nieskończonych
możliwości – uświadamiając sobie, że jesteś świadomy w tej nieskończonej,
czarnej przestrzeni – bez koncentrowania się na ciele, rzeczach, ludziach,
miejscach i czasie, im dłużej inwestujesz energię w niewiadomą, tym więcej
nowych doświadczeń i nowych możliwości w swoim życiu wygenerujesz.
Tak to działa.
Zmiany w mózgu
Jeśli znajdując się w tym stanie nie będziesz już dłużej potwierdzał tego,
co znane – swojego życia – a zamiast tego zaczniesz gromadzić energię
w nieznanym (tak jakbyś gromadził pieniądze na koncie bankowym), wtedy
będziesz w stanie stworzyć nowe, nieznane możliwości w swoim życiu. Tak
jak materialny elektron wraca z powrotem do formy niematerialnej energii
w polu kwantowym, gdy naukowcy przestają na niego patrzeć, kiedy
przestajesz skupiać się na swoim bólu, rutynie i problemach, wtedy zmieniają
się one z powrotem w energię, w nieskończoną liczbę możliwości, w czysty
potencjał. Tylko gdy jesteś prawdziwie obecny w tym pełnym mocy miejscu
poza przestrzenią i czasem – w miejscu, z którego pochodzą wszystkie
materialne rzeczy – możesz inicjować prawdziwe zmiany.
Podczas czterodniowych warsztatów w 2016 roku, które odbywały się
w Tacomie w stanie Washington, przeprowadziliśmy badania, żeby pokazać,
jak to działa naprawdę. Przy użyciu elektroencefalogramów zmierzyliśmy
fale mózgowe 117 uczesników warsztatów. Pomiary EEG zostały wykonane
przed i po zakończeniu warsztatów. Chcieliśmy sprawdzić, czy możliwe jest
wykrycie zmian w dwóch różnych pomiarach funkcji mózgu. Pierwszy
pomiar informował, jak długo uczestnik badania wprowadzał się w stan
medytacyjny – chodziło tu o umiejętność wytwarzania fal alfa przez co
najmniej 15 sekund. Odkryliśmy, że uczestnicy byli w stanie wejść w stan
medytacyjny o 18 procent szybciej niż na początku warsztatów.
Drugi pomiar informował nas o stosunku fal delta (związanych
z przeniesieniem się na głębszy poziom podświadomości) do fal beta
o wysokiej częstotliwości (związanych zazwyczaj z wysokim poziomem
stresu). Ludzie odczuwający niepokój wytwarzają zazwyczaj wiele fal beta
o wysokiej częstotliwości oraz delta z niższego zakresu. Chcieliśmy się
dowiedzieć, czy medytacja konkretnie praktyka przejścia do wymiaru
kwantowego, bez ciała, w bezczas, jako nikt, nic i nigdzie – może zmienić te
wartości, i w rzeczy samej okazało się, że może. Uczestnicy obniżyli wysokie
częstotliwości wytwarzanych fal beta (co oznacza, że odczuwali mniejszy
stres) średnio o 124 procent i podnosili częstotliwość wytwarzanych fal delta
(co oznacza, że bardziej odczuwali jedność podczas medytacji) średnio o 149
procent. Stosunek liczby fal beta o wysokiej częstotliwości do fal delta
zmniejszył się relatywnie o 62 procent i wszystko to stało się w ciągu
zaledwie czterech dni. Ilustracja 3.3 przedstawia wyniki tych badań. Można
zauważyć, że wartości niektórych mierzonych przez nas zmian przekraczają
100 procent, co oznacza, że część uczestników wykazała niewiarygodnie
duże zmiany w relatywnie krótkim czasie. To absolutnie nadprzyrodzone!
Wykres ten ilustruje zmiany aktywności fal mózgowych odnotowane podczas
zaawansowanych warsztatów w Tacomie, Washington, w styczniu 2016 roku.
W tym miejscu pola jednolitego stajesz się świadomy tego, co już istnieje
i powołujesz to do życia dzięki uwadze i intencji. Tutaj możesz być genialny.
Możesz być bogaty, zdrowy, możesz przeżyć mistyczne doświadczenie lub
wykreować nową pracę. Możesz rozwiązać problem.
Pamiętaj: wszystkie te możliwości istnieją jako elektromagnetyczne
potencjały w polu kwantowym – nie możesz ich doświadczyć zmysłami,
ponieważ nie istnieją jeszcze w tej przestrzeni i czasie. Istnieją wyłącznie
jako częstotliwość lub energia przenosząca informację, do której trzeba się
dostroić i zaobserwować w tej przestrzeni i czasie. Żeby to zrobić
prawidłowo, musisz połączyć tę informację i energię z własną energią
i intencją.
Teraz spójrzmy na to z innej strony: jeśli stanowisz jedność ze
świadomością i energią każdego ciała, każdej osoby, rzeczy, każdego miejsca
i czasu w tym ogromnym jednolitym polu potencjałów, wtedy obserwacja
potencjału w quantum jest niczym innym jak zyskiwaniem świadomości
własnej dłoni w fizycznym świecie – jesteś z nią połączony, ona już istnieje.
Dostrojenie się do energii przyszłości i intencjonalna obserwacja tego
potencjału w quantum powoduje następnie rozpad nieskończonego pola
energii na cząsteczki, co nazywamy zdarzeniem kwantowym, a to staje się
doświadczeniem, które może zamanifestować się w fizycznym,
trójwymiarowym świecie.
Kiedy skończysz medytację, nawet wtedy, gdy znajdziesz się z powrotem
w trójwymiarowym świecie materii, ponieważ już doświadczyłeś wzniosłej
emocji, której oczekiwałeś w związku z doświadczeniem, nie będziesz miał
wyboru, będziesz czuł, jak gdyby twoja intencja się już wypełniła, jakby
twoje modlitwy zostały wysłuchane. Będziesz czuł bliską, wręcz intymną
więź ze swoją nową przyszłością, wiedząc, że nadejdzie w sposób, którego
nie jesteś w stanie przewidzieć (ponieważ gdybyś mógł to zrobić, twoja
przyszłość stanowiłaby wiadomą).W efekcie, kończąc medytację, wstajesz
jako nowy ty – ten, który bardziej czuje się energią niż materią.
Ale musisz pozostać czujny, ponieważ w momencie, w którym się
zapomnisz i zaczniesz martwić się, kiedy coś się wydarzy lub jak to się
stanie, powrócisz do dawnego siebie. Próbując przewidzieć te same, znajome
emocje (z tymi samymi towarzyszącymi im niskimi energiami), które
wpływają na te same, stare myśli, podejmujesz decyzję, by trwać w pułapce
znanego. Można powiedzieć, że zerwałeś połączenie z energią swojej
przyszłości w momencie, gdy poczułeś znajomą energię emocji z przeszłości.
Jeśli zamiast tego staniesz się biegły w łączeniu się z tym potencjałem,
jeśli będzie on twoim priorytetem, kiedy stanie ci się bliski, wtedy będziesz
w stanie dostroić się do niego nie tylko podczas medytacji, ale również
czekając na swoją kolej w banku, stojąc w korku, goląc się, gotując czy
spacerując. Będziesz mógł to robić zawsze, z otwartymi oczami, dokładnie
tak samo jak podczas medytacji z zamkniętymi oczami. Po prostu pamiętaj,
że za każdym razem, gdy w chwili obecnej dostrajasz się do energii swojej
przyszłości, przyciągasz ją do siebie.
I jeśli robisz to prawidłowo i wystarczająco często, przestawiasz swój
organizm z przeszło-teraźniejszej rzeczywistości na przyszło-teraźniejszą. To
znaczy, że neurologicznie zmieniasz swój mózg w taki sposób, że przestaje
być magazynem przeszłości, a staje się mapą przyszłości. W tym samym
czasie, gdy w chwili obecnej uczysz swoje ciało, jakie emocje będzie budzić
w nim przyszłość, te nowe wzniosłe emocje zmieniają jego warunkowanie.
Będziesz w stanie wysyłać sygnały do nowych genów nowymi sposobami
i zmienisz ciało tak, by wyglądało, że przyszłość, którą wybrałeś za sprawą
czystej intencji już się wydarzyła. To znaczy, że biologicznie nosisz już
swoją przyszłość.
Kiedy mój najstarszy syn, Jace, skończył szkołę, podjął pracę w wielkiej
firmie w Santa Barbara, która produkowała kamery dla wojska. Po
wygaśnięciu umowy przeniósł się do startupu z San Diego. Po pewnym
czasie jednak rozczarowało go kierownictwo, więc zdecydował się odejść.
Jest surferem, więc opracował plan podróży po Indonezji, Australii i Nowej
Zelandii przez siedem miesięcy. Spakował walizkę z deskami i wyjechał. Był
to najlepszy czas w jego życiu. Po sześciu miesiącach zadzwonił do mnie
z Nowej Zelandii i powiedział: Tato, słuchaj, muszę zacząć myśleć o tym, co
będę robił, jak już wrócę do prawdziwego życia. Chciałbym stworzyć sobie
nową, lepszą pracę niż poprzednie, ale tym razem chcę to zrobić inaczej.
Wiele się nauczyłem dzięki tym wakacjom”.
– Okej – powiedziałem. – W polu kwantowym musi istnieć potencjał,
który możesz dostroić do czegoś związanego z nową pracą. Weź kartkę
i napisz n niej literę „J”, a potem narysuj dwie niewielkie otaczające ją linie,
które będą reprezentować pole elektromagnetyczne (czytaj uważnie, bo
niedługo będziesz robił coś podobnego podczas medytacji, którą opisałem na
końcu rozdziału). Kiedy już to zrobił, powiedziałem: „J” to symbol
reprezentujący możliwość – twoją czystą intencję wymarzonej pracy. Ale
teraz musimy się dobrze zastanowić, co dokładnie chcesz robić, więc zróbmy
listę rzeczy, które są dla ciebie istotne w tej pracy. Pomyśl o warunkach,
które twoje „J”, czyli nowa praca, ma spełniać. Pod spodem napisz słowo
„intencja” i wypisz wszystko, czego chcesz w nowej pracy. Możesz napisać
cokolwiek, oprócz tego, kiedy lub jak ma się to zdarzyć”.
– Chcę móc pracować z dowolnego miejsca na świecie – powiedział –
i zarabiać tyle samo, co w starej pracy lub więcej. Na umowach trwających
od pół roku do roku. I muszę kochać to, co robię.
– Dobrze. Coś jeszcze? – zapytałem.
– Tak, chcę być własnym szefem i kierować własnym zespołem – odparł.
– Okej, teraz musisz wypracować czystą intencję – powiedziałem. – Za
każdym razem, gdy będziesz myślał o literze „J”, musisz powiązać literę
z rzeczami, o których mi właśnie powiedziałeś – Jace obiecał, że tak zrobi.
Następnie spytałem go, jakie uczucia to w nim budzi.
- Obok lub pod spodem swoich subintencji, które właśnie wypisałeś –
powiedziałem – napisz „wzniosłe emocje – energia mojej przyszłości”.
Wypiszmy je, jedna po drugiej. Co czujesz?
– Potęgę, miłość do życia, wolność i wdzięczność – odparł, nazywając
wzniosłe emocje, których będzie używał do przyciągnięcia przyszłości.
Zostało tylko podsumowanie. Ilustracja 3.6 przedstawia to, co zrobił Jace.
– Masz teraz mnóstwo czasu. Właściwie tylko surfujesz i wypoczywasz na
wakacjach – powiedziałem. – Powinieneś więc bez większego wysiłku
stworzyć swoją przyszłość. Będziesz codziennie wysyłał nową sygnaturę
w pole? – Jace się zgodził.
Potem omówiliśmy raz jeszcze koncept znajdowania chwili obecnej,
ugruntowywania się i podnoszenia energii tak, by mogła przenieść intencję
przyszłości.
– Po prostu utrzymuj ten symbol w oku umysłu, podczas gdy będziesz
emanował energią w przestrzeń znajdującą się poza tą zajmowaną przez
twoje ciało – pouczyłem go – jakbyś nastawiał radio na stację i łapał
częstotliwość niosącą informację. Im dłużej twoja uwaga krąży wokół tej
energii lub im dłużej jesteś świadomy energii przyszłości, tym bardziej
prawdopodobne jest, że przywołasz to doświadczenie. Dlatego po prostu
podłączaj się do energii twojej przyszłości każdego dnia. I pamiętaj,
cokolwiek wysyłasz w pole jednolite stanowi eksperyment z przeznaczeniem.
Kiedy nastąpi wibracyjne dopasowanie pomiędzy twoją energią a energią
tego potencjału, twoja nowa przyszłość cię odnajdzie. Jace, czy możesz tam
zostać?
– Tak – odparł.
– A potem, jak już od jakiegoś czasu będziesz w tym nowym stanie,
pomyśl o tym, co będziesz robił w swojej nowej pracy – kontynuowałem. –
Jakie decyzje będziesz podejmował? Jakie rzeczy będziesz robił? Jakie
doświadczenia na ciebie czekają i jak je będziesz odbierał? Chciałbym, żebyś
żył tą przyszłą rzeczywistością w chwili obecnej. Po prostu pamiętaj o swojej
przyszłości z tego nowego stanu bycia.
Tak właśnie mój syn Jace stworzył sobie nową pracę. „J” symbolizuje potencjał nowego
doświadczenia. Po lewej stronie, pod słowem „intencja”, wypisał konkretne warunki, jakie
ta praca ma spełniać. Po prawej stronie, pod „wzniosłymi emocjami” wypisał emocje, które
by odczuwał, gdyby zdarzenie już nastąpiło. Poprzez połączenie tych dwóch elementów
zmieniał swoją energię każdego dnia, by przyciągnąć do siebie swoją nową pracę.
Dostrajanie się
Na tej samej kartce wypisz emocje, które będziesz odczuwał, kiedy to się
stanie. Twoja lista może wyglądać tak:
• potęga
• brak ograniczeń
• wdzięczność
• wolność
• zachwyt
• miłość do życia
• radość
• poczucie własnej wartości
Cokolwiek to będzie, spisz to. A jeśli wydaje ci się, że nie wiesz, jakie
uczucia będą się wiązać z tym doświadczeniem, ponieważ jeszcze go nie
przeżyłeś, wtedy spróbuj wdzięczności – działa całkiem dobrze. Wdzięczność
jest potężną emocją służącą manifestacji, ponieważ odczuwamy ją zazwyczaj
wtedy, gdy coś otrzymujemy. Emocjonalna sygnatura wdzięczności oznacza,
że coś już się wydarzyło. Jeśli czujesz wdzięczność lub czujesz się
doceniony, twoje ciało jako nieświadomy umysł zaczyna wierzyć, że
przyszłość dzieje się teraz.
Te różne, wypisane przez ciebie emocje stanowią energię, która przeniesie
twoją intencję. To nie jest proces intelektualny, lecz biologiczny. Musisz
naprawdę to poczuć. Twoje ciało musi się nauczyć, jak pod względem
emocjonalnym będzie wyglądać twoja przyszłość, zanim nastąpi, i musi
zrobić to w chwili obecnej.
Teraz jesteś już gotów na medytację. Możesz kupić płytę pt. Tuning In to
New Potientials lub ściągnąć plik MP3 z medytacją prowadzoną ze strony
drjoedispenza.com. Możesz też medytować samodzielnie.
BŁOGOSŁAWIEŃSTWO CENTRÓW
ENERGETYCZNYCH
Wkraczając do podświadomości
Jednym z głównych celów tej medytacji jest wyjście poza myślenie analityczne.
Analityczny umysł oddziela świadomość od podświadomości. Spowalniając fale mózgowe
przestajesz myśleć i analizować; zyskujesz dostęp do podświadomości, czyli systemu
operacyjnego, w którym znajdują się wszystkie automatyczne programy i nawyki.
Rozwijanie energii
Ten rodzaj osobistej ewolucji zdarza się, kiedy energia płynie w sposób
ciągły – w idealnej sytuacji. Często jednak wydarzenia z naszego życia nie
układają się w ten doskonały wzór, który właśnie opisałem. Miejsca w ciele,
w których zatrzymała się energia, to centra energetyczne związane
z problemami, z którymi się mierzysz. Ilustracja 4.4B pokazuje, co się dzieje,
gdy energia się zatrzymuje i nie płynie wzwyż.
Kiedy energia zatrzymuje się w ciele, nie może płynąć do wyższych ośrodków. Ponieważ
emocje to energia, zatrzymują się w różnych centrach, przez co nie możemy się rozwijać.
Poziom subatomowy
Jeśli dodasz kolejny atom, stworzysz jeszcze inną molekułę, która będzie
miała odmienne fizyczne właściwości i strukturę. Jeśli nadal będziesz
dołączał atomy, stworzysz substancję chemiczną i kolejne niewidoczne pole
energii, które ją otacza i nadaje jej fizyczną formę, ożywia ją. Te siły są
prawdziwe i mierzalne.
Jeśli połączysz ze sobą wystarczająco wiele substancji chemicznych,
powstanie z nich w końcu komórka z własnym – otaczającym ją i dającym jej
życie – niewidocznym polem energii. Właściwie komórka karmi się różnymi
częstotliwościami światła. To nie molekuły, nie pozytywne lub negatywne
ładunki, instruują komórkę, co ma robić. Zgodnie z ustaleniami nowej
dziedziny wiedzy, zwanej biologią kwantową, to biofotony, o których
mówiliśmy wcześniej, ich wzory świetlne i częstotliwości, które komórka
emituje i otrzymuje, dostarczają jej instrukcji. Im zdrowsza jest komórka,
tym bardziej koherentne biofotony, które emituje. Jak może pamiętasz,
koherencja jest uporządkowaną ekspresją częstotliwości. Wymiana
informacji (poprzez elektromagnetyczne częstotliwości światła) pomiędzy
komórką a otaczającym ją polem energii jest procesem szybszym od
prędkości światła, co oznacza, że zachodzi na poziomie kwantowym.5
Jeśli zgrupujesz komórki, stworzysz tkankę, która będzie miała własne
pole jednolitej koherentnej częstotliwości i energii, która nakaże wszystkim
poszczególnym komórkom współpracować w harmonii jako zbiór. Jeśli
będziesz ją rozwijał do bardziej wyspecjalizowanej funkcji, stworzysz organ,
który również będzie miał niewidoczne pole elektromagnetycznej energii.
Ten organ dosłownie otrzymuje informacje z pola. W rzeczywistości
w niewidocznym polu energii znajduje się jego pamięć.
Sposób, w jaki wpływa to na pacjentów po przeszczepie jest fascynujący.
Jednym z najgłośniejszych przypadków była historia Claire Sylvii, która
w książce pt. A Change of Heart opisała swoje doświadczenia po
transplantacji serca i płuc w 1988 roku. Wiedziała tylko, że organy należały
do osiemnastoletniego dawcy, który zginął w wypadku motocyklowym. Po
przeszczepie, ta 47-letnia tancerka i choreografka zaobserwowała u siebie
zachcianki, których wcześniej nie miała – ochotę na kawałki panierowanego
kurczaka, frytki, piwo, zieloną paprykę czy słodycze. Zmieniła się również
jej osobowość – stała się bardziej asertywna i pewna siebie. Jej nastoletnia
córka żartowała nawet z jej męskiego sposobu poruszania się. Kiedy Sylvia
w końcu zdobyła dane rodziny dawcy, odkryła, że jedzenie, którego
zapragnęła po przeszczepie było ulubionym pożywieniem młodego dawcy.
Ta witalna informacja znajdowała się w polu świetlnym jego organów.
Najbardziej dramatyczna jest historia ośmiolatki, której przeszczepiono
serce starszej o dwa lata dziewczynki. Krótko po transplantacji zaczęła mieć
realistyczne koszmary, w których była mordowana.7 Dziewczynka, do której
wcześniej należało serce, rzeczywiście została zamordowana, a sprawcy nie
ujęto. Psychiatra ośmiolatki wierzył, że wydarzenia z jej snów rzeczywiście
miały miejsce. Wraz z matką dziewczynki skontaktowali się z policją
i przekazali informacje na temat czasu i miejsca zbrodni, broni oraz wyglądu
mordercy. Sprawca został rozpoznany, aresztowany i skazany.
W obu przypadkach informacja pochodząca z pola energii otaczającego
przeszczepiony organ zmieniła ekspresję energetyczną pola biorcy zaraz po
transplantacji – to inne światło i inna informacja weszła w kontakt z polem
pacjenta. Biorca otrzymał informację w postaci wspomnienia pola, co
wpłynęło na jego umysł i ciało. Energia zawierająca konkretną informację
kształtuje materię.
Dlatego właśnie grupując organy otrzymujesz układ: mięśniowo-
szkieletowy, krwionośny, trawienny, rozrodczy, hormonalny, limfatyczny,
nerwowy czy odpornościowy, wymieniając zaledwie kilka przykładów.
Układy te funkcjonują poprzez czerpanie informacji z niewidocznego pola
energii i świadomości, które je otacza. Kiedy je połączysz, otrzymasz ciało,
które również ma własne, otaczające je, niewidoczne pole
elektromagnetycznej energii. Tym właśnie jesteśmy – witalnym
elektromagnetycznym polem światła.
Wróćmy do hormonów stresu. Jak już wcześniej wspominałem, jeśli
znajdujesz się w trybie walki o przetrwanie i czerpiesz zbyt wiele energii
z tego niewidocznego pola, by zmienić ją w chemię, bez względu na to, czy
chodzi o nadmierne pobudzenie seksualne, jedzenie czy reakcje na stres lub
wszystko naraz, energetyczne pole otaczające twoje ciało przygasa. To
oznacza, że zostaje niewiele energii lub światła na przekazywanie ciału
odpowiednich instrukcji do utrzymania homeostazy, wzrostu czy odbudowy.
Kiedy tak się dzieje, te poszczególne centra energetyczne nie otrzymują, nie
przetwarzają i nie wydzielają energii, a więc nie są w stanie dłużej wysyłać
odpowiednich sygnałów do związanych z nimi części ciała. Ponieważ energia
ze świadomą intencją, poruszając się lub aktywując neurologiczną tkankę
tworzy umysł, centra energetyczne przygasają na skutek ekspresji umysłu
regulującej komórki, tkanki, organy i układy w ciele – energii jest po prostu
zbyt mało, by mogła się po nich poruszać. Ciało pozbawione odpowiedniej,
koherentnej energii światła i informacji zaczyna funkcjonować jak kawałek
materii. Te małe mózgi stają się niekoherentne dokładnie tak samo, jak
niekoherentny staje się mózg.
W dodatku kiedy mózg jest niekoherentny i porozbijany na małe
fragmenty na skutek działania hormonów stresu, wysyła bardzo
niekoherentną informację – jak biały szum w radiu – do centralnego układu
nerwowego, do każdego zwoju neuronów, który komunikuje się z ciałem.
A kiedy te małe mózgi otrzymują niekoherentną informację, wtedy przesyłają
niekoherentną wiadomość do organów, tkanek i komórek w każdej części
ciała związanej z centrami energetycznymi. To z kolei wpływa na ekspresję
hormonów i połączeń nerwowych w organach, tkankach i komórkach w ciele
– w ten sposób niekoherencja powoduje choroby lub brak równowagi.
Rezultatem niekoherencji tych poszczególnych mózgów jest brak koherencji
w odpowiadających im częściach ciała. A jeśli one nie działają prawidłowo,
my również nie działamy prawidłowo.
PRZEPROGRAMOWUJEMY CIAŁO NA
NOWY UMYSŁ
Jeśli z czasem zaczniesz czuć się winny, będziesz o tym myślał coraz
więcej, a myśli te uaktywnią i połączą więcej neuronów, które dadzą sygnał
większej liczbie neuropeptydów powodujących wyrzut hormonów w drugim
centrum energetycznym. W trakcie tego procesu będziesz dalej warunkował
ciało, by pełniło funkcję umysłu winy lub cierpienia, więc coraz więcej
energii w postaci emocji będzie odkładało się w drugim centrum. Będziesz
też nadal wysyłał konkretną energetyczną sygnaturę niosącą określony
przekaz z tego centrum do pola energetycznego ciała.
A teraz przyjmijmy, że chodzi o zupełnie inny rodzaj myśli. Co się dzieje,
gdy o kimś fantazjujesz? W takiej chwili uruchamiasz inną sieć neuronów
w mózgu i tworzysz inny poziom umysłu. I tak jak wcześniej, jeśli uaktywni
się odpowiednio wiele sieci, w płacie czołowym powstanie inny obraz.
A kiedy myśl lub obraz, na którym się koncentrujesz, stanie się dla ciebie
bardziej realny niż świat zewnętrzny, ta myśl dosłownie stanie się
doświadczeniem, co wywoła w tobie określone uczucia.
W rezultacie, twoje ciało czuje się podniecone. Centrum zostało
aktywowane konkretną energią przenoszącą konkretną wiadomość lub
intencję, co uruchamia jego indywidualny zwój nerwowy, skutkiem czego
powstaje konkretny umysł, który następnie wysyła sygnał genom
w odpowiednich gruczołach, by zaczęły tworzyć substancje chemiczne
i hormony odzwierciedlające te myśli. Teraz jesteś już przekonany, że nie
sposób ci się oprzeć. Jeśli akceptujesz, wierzysz i poddajesz się tym myślom
lub obrazowi siebie bez głębszej analizy, wtedy neuroprzekaźniki w mózgu
zaczynają wpływać na inny zestaw neuropeptydów w limbicznym mózgu.
Wysyłają sygnał hormonom w pierwszym ośrodku energetycznym,
programując autonomiczny układ nerwowy do przygotowań na aktywację.
Myślę, że wiesz, jakie ma to biologiczne skutki.
Te biologiczne reakcje powodują, że czujesz się w określony sposób
i myślisz więcej na ten sam temat, co koresponduje z twoimi uczuciami.
Więc teraz zatrzymujesz energię w pierwszym ośrodku i wysyłasz
wibracyjną sygnaturę niosącą określoną wiadomość z tego centrum do pola
energetycznego w ciele. Mózg monitoruje, jak się czujesz, więc generuje
jeszcze więcej korespondujących myśli. Cykl trwa. Tak właśnie ciało
odpowiada na umysł i ostatecznie go zastępuje.
Teraz więc rozumiesz, jak twoje myśli warunkują ciało, by przejęło rolę
umysłu którejkolwiek emocji właśnie doświadczasz i jak, kiedy to się dzieje,
zatrzymujesz energię w korespondującym z tą emocją centrum
energetycznym. Ośrodek, w którym doszło do zastoju większości energii jest
związany z emocjami, których ciągle doświadczasz.
Jeśli czujesz się nadmiernie pobudzony seksualnie lub bardzo pragniesz,
żeby inni cię pożądali, twoja energia zatrzymuje się w pierwszym ośrodku.
Jeśli czujesz, że przytłacza cię poczucie winy, smutek, strach, depresja,
wstyd, brak wiary w siebie, cierpienie i ból, twoja energia odkłada się
w drugim centrum. A jeśli masz problemy z panowaniem nad sobą, agresją,
frustracją, potrzebą sprawowania kontroli, wydawania osądów lub
zarozumiałością, twoja energia zostaje uwięziona w trzecim ośrodku. (Mam
nadzieję, że udało ci się już wykonać medytację Błogosławieństwa Centrów
Energetycznych i doświadczyłeś wznoszenia się energii z ośrodka do ośrodka
oraz wzrostu jej częstotliwości podczas tej praktyki).
Z biegiem czasu ciało staje się umysłem tej emocji i kiedy energia, którą
jest ta emocja, zostaje zatrzymana (czy raczej uwięziona) w więcej niż
jednym z niższych centrów energetycznych, wtedy ciało dosłownie przebywa
w przeszłości. To znaczy, że nie masz już energii na tworzenie nowego
przeznaczenia. Kiedy tak się dzieje, twoje ciało staje się bardziej materią,
mniej energią, ponieważ, jak czytałeś, pierwsze trzy ośrodki (oparte na
emocjach związanych z walką o przetrwanie) kurczą witalne pole energii
otaczające twoje ciało.
Dla jasności, nie mówię, że nie powinieneś uprawiać seksu, czerpać
przyjemności z jedzenia lub odczuwać stresu. Mówię tylko, że jeśli masz
problemy z wewnętrzną równowagą, to dzieje się tak dlatego, że
w pierwszych trzech centrach brakuje równowagi. Wyobraź sobie, że
wszystkie trzy centra są nadmiernie stymulowane w tym samym czasie –
możesz bez trudu zobaczyć, że z czasem energia twojego ciała słabnie. Kiedy
ten proces trwa, zostaje jej niewiele na rozwój, odbudowę, uzdrowienie,
tworzenie, czy choćby powrót do równowagi.
Z tych samych powodów liczne osoby, które mają problemy z wewnętrzną
równowagą odwracają się od życia i ograniczają ilość spożywanego jedzenia.
Dzięki trawieniu mniejszych ilości pożywienia mają więcej energii na
równowagę. Mogą również nie angażować się przez jakiś czas w aktywność
seksualną, co pozwala ciału na odbudowę. Rezygnują również z ciągłej
stymulacji, której normalnie są poddawane, odwracają się od przyjaciół,
dzieci, współpracowników, rezygnują ze spotkań, pracy, uciekają z domów,
od komputerów i komórek. To pomaga ciału nie reagować (świadomie
i podświadomie) na wszystkie te znane elementy zewnętrznego świata, które
są związane z myślami i emocjami z przeszłości.
Technika oddechowa, której zaraz cię nauczę, daje ci możliwość
uwolnienia uwięzionej energii, która zgromadziła się w pierwszych trzech
centrach. Uwolniona energia może płynąć do mózgu skądkolwiek się bierze.
Oddech uwalnia emocje, a wolna energia może służyć wyższym celom. Masz
więcej energii, by się uleczyć, zaprojektować inne życie, wzbogacić się,
przeżyć mistyczne doświadczenie, a to tylko kilka przykładów. Emocje
zgromadzone w ciele jako energia zostaną przekształcone w inny rodzaj
energii niosącej inne przesłanie za sprawą wzniosłych emocji, inspiracji,
wolności, bezwarunkowej miłości czy wdzięczności. To ta sama energia,
jedynie uwięziona w ciele. Oddech jest sposobem na oddzielenie umysłu od
ciała. Zaczniesz korzystać z ciała jako narzędzia świadomości do
podnoszenia swojej energii, zmieniając emocje przetrwania w emocje
kreatywne. Kiedy oswobodzisz ciało z okowów przeszłości i uwolnisz
energię, będziesz mógł robić rzeczy niezwyczajne – staniesz się bytem
nadprzyrodzonym.
Jeśli proces ten trwa od dłuższego czasu, żaden ładunek elektryczny nie
przebiega przez ciało, a bez niego niemożliwe jest stworzenie pola
elektromagnetycznej energii, która je normalnie otacza. Ciało nie jest już
wtedy magnesem. Przypomina zwykły kawałek metalu – magnes, który
utracił swój ładunek. Na ilustracji 5.5 możesz zobaczyć, że staje się ono
wtedy bardziej materią, mniej energią (lub bardziej cząsteczką, mniej falą).
Jeśli energia przepływa przez ciało, tak jak się dzieje w przypadku magnesu, wtedy wokół
niego tworzy się mierzalne elektromagnetyczne pole. Tryb walki o przetrwanie i czerpanie
z niewidocznego pola energii otaczającego ciało, zmniejsza otaczające je pole
elektromagnetyczne. Dodatkowo, gdy energia jest zatrzymana w pierwszych trzech
centrach przetrwania, ze względu na pętlę myślowo-uczuciową, wtedy mniejszy ładunek
przepływa przez ciało i mniejsze jest pole elektromagnetyczne.
Twoja kość krzyżowa, kręgosłup i czaszka to kości, które chronią najdelikatniejszy układ
w całym ciele – centralny układ nerwowy, który kontroluje i koordynuje działanie innych
układów.
Od jabłek do czarnych dziur, kształt torusa jest często powtarzającym się wzorem
w naturze
Kiedy energia, która do tej pory znajdowała się w ciele, trafia do mózgu,
zaczyna on wytwarzać fale gamma (dokonaliśmy wielu zapisów fal
mózgowych gamma uczniów wykonujących tę praktykę oddechową). Fale
gamma, które nazywam superświadomością, są znaczące, ponieważ nie tylko
wytwarzają największą ilość energii ze wszystkich fal, ale również dlatego,
że energia pochodzi z ciała, a nie z reakcji na bodziec z otoczenia,
z zewnętrznego świata.
Dla kontrastu, mózg wytwarza fale beta o wysokiej częstotliwości, kiedy
ciało uwalnia hormony stresu, umożliwiając ci znalezienie się w stanie
gotowości na niebezpieczeństwo z otoczenia. W stanie beta zewnętrzny świat
wydaje się dużo bardziej realny niż wewnętrzny. Fale gamma wywołują
podobny typ pobudzenia, który następnie wyostrza czujność, świadomość,
uwagę i energię związaną z bardziej kreatywnym, transcendentalnym lub
mistycznym doświadczeniem. Jednak różnica polega na tym, że cokolwiek
się dzieje w twoim wewnętrznym świecie, staje się dużo bardziej realne od
wielu doświadczeń z zewnętrznego świata. Spójrz na ilustrację 5.12
i porównaj, jak bardzo podobne są do siebie fale mózgowe beta i gamma.
Wielu z naszych uczniów wykonujących tę technikę oddechową, wytwarza
znaczące ilości fal beta o wysokich częstotliwościach, zanim osiągnie zakres
gamma (fale mózgowe o najwyższej częstotliwości). Odkryliśmy, że
przebywanie na najwyższych poziomach beta może również oznaczać, że
dana osoba przywiązuje większą uwagę do wewnętrznego niż zewnętrznego
świata. Dodatkowo, oprócz przypływu energii do mózgu po wykonaniu tej
techniki oddechowej, obserwujemy znaczną poprawę koherencji mózgu.
Spójrz na ilustracje 6A i 6B (wkładka). Możesz na niej zobaczyć dwoje
uczniów, którzy z powodzeniem wykonali tę technikę oddechową. Zwróć
uwagę na wysoką amplitudę fal gamma. Im wyższa amplituda, tym więcej
energii w mózgu. Odnotowaliśmy 160 i 260 odchyleń standardowych ponad
normę fal gamma. Dla porównania, 3 odchylenia standardowe od normy są
zwyczajowo uznawane za dużą wartość. Na ilustracji 6A(4) możesz również
zobaczyć o wiele większą koherencciję zaraz po oddechu. Czerwone obszary
w mózgu oznaczają ekstremalnie dużą koherencję w każdym ze stanów fal
mózgowych.
Tuba prany to tuba światła lub energii reprezentująca ruch siły życiowej w górę i w dół
rdzenia kręgowego. Im więcej energii przesuwa się wzdłuż kręgosłupa, tym silniejsze staje
się pole tuby prany. Mniej energii przesuwającej się wzdłuż kręgosłupa oznacza, że prany
jest mniej i ciało ma mniej siły życiowej.
CHAC1 Reguluje równowagę oksydacyjną w komórkach, pomagając w redukcji wolnych rodników, które
powodują stres oksydacyjny (najbardziej powszechną przyczynę starzenia). Wspomaga rozwój komórek
nerwowych.
CTGF Wspomaga leczenie ran, budowę kości, regenerację chrząstek i innych tkanek łącznych. Zmniejszona
ekspresja tego genu wiąże się z rakiem i chorobami autoimmunologicznymi takimi jak fibromialgia.
TUFT1 Wspomaga odbudowę komórkową i leczenie, łącznie z regulowaniem komórek macierzystych
(niezróżnicowanych, „pustych” komórek, które mogą zmienić się w dowolny typ tkanki, której ciało
w danym momencie potrzebuje). Gen zaangażowany w proces mineralizacji zębów.
DIO2 Ważny dla zdrowia tkanki łożyska i funkcji tarczycy (zaangażowany w produkcję hormonu tarczycy T3).
Pomaga w regulacji metabolizmu poprzez redukcję odporności insulinowej, obniżając tym samym
występowanie chorób metabolicznych i możliwe złagodzenie zachcianek i uzależnienia. Wpływa również
na regulację nastrojów, szczególnie w depresji.
C5orf6- Powstrzymuje rozwój guzów, pomaga w identyfikacji i eliminacji komórek rakowych.
AS1
KRT24 Związany ze strukturą komórkową. Powstrzymuje również określone typy komórek rakowych, łącznie
z tymi, które występują w jelicie grubym.
ALS2CL Powstrzymuje guzy, szczególnie te przyczyniające się do powstania raka komórek płaskonabłonkowych
(typ raka skóry).
RND1 Pomaga komórkom organizować się w molekuły, które nadają im sztywną strukturę. Wspomaga również
rozwój komórek nerwowych oraz powstrzymuje namnażanie konkretnych typów komórek rakowych (na
przykład raka gardła lub piersi).
ILUSTRACJA 5.15
9 grudnia 2013 roku Ginny jechała autostradą w Las Vegas, kiedy ktoś
uderzył w jej samochód. Mimo hamowania impet spowodował, że stuknęła
w samochód jadący przed nią. Natychmiast odczuła ból w dolnym odcinku
kręgosłupa i prawej nodze. Kiedy na miejsce przybyli ratownicy medyczni,
opisała ból jako umiarkowany, ale w ciągu następnych kilku dni bardzo się
nasilił. Był stały i ostry. Najbardziej odczuwała go w odcinku lędźwiowym
kręgosłupa z powodu przepukliny lędźwiowej (dyski L4 i L5). Czuła również
ból w lewej nodze promieniujący na całą długość aż do stopy.
Ginny trzy razy w tygodniu chodziła na wizyty do kręgarza, ale ból się
nasilał. Zaczęła więc umawiać się do lekarza, który przepisywał jej specyfiki
rozluźniające mięśnie, takie jak Neurontin (lekarstwo uśmierzające bóle
nerwów) i Mobic (niesteroidowy lek przeciwzapalny). Po dziewięciu
miesiącach ból nadal był intensywny, więc zaczęła przyjmować zastrzyki.
Nie pomogły.
W rezultacie miała trudności z chodzeniem i niemal zupełnie nie mogła
prowadzić samochodu. Miała również problemy ze snem, udawało jej się
zasnąć tylko na cztery lub pięć godzin w ciągu nocy. Stale obecny ból
w dolnej części pleców pogarszał się, kiedy siedziała, podnosiła coś lub stała
przez dłuższy czas. Czasami mogła siedzieć jedynie przez 20 minut. Ze
względu na swój stan większość dnia spędzała w łóżku, ponieważ pewną
ulgę w bólu przynosiło jej leżenie na prawym boku z ugiętym kolanem.
Ginny nie była w stanie opiekować się dwójką swoich dzieci w wieku
trzech i pięciu lat, nie mogła również pracować tyle samo, co kiedyś.
Wszędzie woził ją mąż, ponieważ sama nie była w stanie prowadzić auta.
Wszystko to znacznie pogorszyło jej sytuację finansową i stanowiło duże
obciążenie emocjonalne dla całej rodziny. Ginny miała depresję i była
wściekła na siebie i swoje życie. Przed wypadkiem wzięła udział w moich
warsztatach, ale po tym wydarzeniu przestała regularnie medytować,
ponieważ ból był zbyt silny i nie mogła ani siedzieć, ani skupić uwagi.
Po dwóch latach lekarz zasugerował przeprowadzenie operacji przepukliny
lędźwiowej. Powiedział, że jeśli to nie pomoże, Ginny powinna pomyśleć
o dodatkowym zabiegu mającym na celu zrost sąsiednich kręgów.
Zdecydowała się na pierwszą operację.
W międzyczasie mąż namówił ją, żeby wzięła udział w prowadzonym
przeze mnie seminarium dla zaawansowanych w Seattle, które zaczynało się
na tydzień przed operacją. Podróż samolotem była bardzo bolesna, ale udało
się jej dotrzeć na miejsce. Chociaż cieszyła się na widok starych znajomych
i ze spotkania z nowymi, była również smutna i sfrustrowana, ponieważ nie
była w stanie wykrzesać z siebie tyle samo entuzjazmu co inni. Chciała tylko
zażyć jakieś leki przeciwbólowe i położyć się do łóżka. Pod koniec
pierwszego dnia seminarium, jej przyjaciółka Jill, przepełniona
współczuciem i nadzieją, powiedziała z przekonaniem: Ginny, jutro będziesz
już zdrowa.
Następnego dnia zaczęliśmy o 6:00 rano. Ginny zdecydowała, że nie
weźmie żadnych silnych leków, żeby być w pełni obecną podczas medytacji
i cieszyć się doświadczeniem. Niestety, ból sprawiał, że bardzo trudno było
jej się skoncentrować podczas pierwszej medytacji i zaczęła się zastanawiać,
czy decyzja o uczestnictwie w seminarium była słuszna.
Na początku Ginny pracowała nad uczuciem gniewu, ponieważ wierzyła,
że istotnie przyczyniało się ono do jej cierpienia. Podczas medytacji poczuła,
że energia przesuwa się wzwyż po kręgosłupie, a następnie uwalnia się
z ciała przez głowę. Potem zajęła się bólem. Pracując nad tym, by wraz
z oddechem przesunąć większość związanej z bólem energii z ciała do
mózgu, poczuła tę samą energię, co wcześniej w związku z gniewem, chociaż
tym razem zobaczyła, że ma ona jaśniejszy kolor z przewagą fioletu. Nagle
odczuła, że energia zwalnia i staje się mniej intensywna. Ginny była
całkowicie zrelaksowana. Uwolniła tę energię z ciała.
Jak zwykle instruowałem uczestników seminarium, by kierowali uwagę na
poszczególne części ciała, na otaczającą je przestrzeń oraz na przestrzeń
wokół ciała. Następnie poprowadziłem ich w nieskończoną, czarną przestrzeń
będącą polem kwantowym i poprosiłem, by stali się świadomi tego, że są
świadomi w tej nieskończenie wielkiej przestrzeni – bezcieleśnie
i w bezczasie, jako nikt, nic i nigdzie. Z początku, po usłyszeniu moich
instrukcji, Ginny doznała odległego wrażenia, że się unosi. Zawładnęło nią
intensywne odczucie spokoju i bezwarunkowej miłości, straciła poczucie
czasu i przestrzeni. W ogóle nie czuła swojego fizycznego ciała, ani bólu,
a mimo to była całkowicie obecna i mogła słyszeć i wykonywać moje dalsze
instrukcje.
- Nigdy czegoś takiego nie przeżyłam – powiedziała mi później. – To
doświadczenie było tak głębokie, że trudno mi je nawet ubrać w słowa. Moje
zmysły się wyostrzyły i czułam się związana z każdym, ze wszystkimi,
z każdą rzeczą, miejscem i czasem. Byłam częścią jedności, a jedność była
częścią mnie. Nie było żadnego podziału.
Ginny wyszła poza własne ciało, otoczenie i czas. Jej świadomość
połączyła się ze świadomością pola jednolitego (miejsce, które opisała jako
całość, w którym nie istnieją żadne podziały). Znalazła to idealne miejsce
szczodrej chwili obecnej, a jej autonomiczny układ nerwowy wkroczył do
akcji i rozpoczął proces leczenia.
Podczas zaawansowanych warsztatów uczestnicy kładą się po każdej
medytacji i poddają, aby umożliwić autonomicznemu układowi nerwowemu
przejęcie kontroli i zaprogramowanie ciała. Pod koniec medytacji, kiedy
poprosiłem wszystkich, by wrócili do swoich nowych ciał, Ginny ze
zdumieniem odkryła, że nie czuje absolutnie żadnego bólu. Bez problemu
wstała z podłogi, chociaż do tej pory potrzebowała przy tym pomocy.
Zaczęła się poruszać wyprostowana i już nie utykała.
Zrobiliśmy przerwę na lunch, ale Ginny nie była głodna, nie chciało jej się
nawet rozmawiać. Nadal była pod wrażeniem doświadczenia z medytacji. Po
dwóch latach niemal nieustającego bólu czuła się wolna. Zaczęła płakać
z radości i niedowierzania jednocześnie. Podzieliła się dobrymi wieściami
z dwójką przyjaciół, jednym z nich była Jill (która dzień wcześniej była
całkowicie przekonana, że Ginny wyzdrowieje). Zachęcili ją, by sprawdziła,
czy może wykonać ruchy, które do tej pory były poza jej zasięgiem, ze
względu na ból, i okazało się, że może zrobić to bez żadnego problemu.
Dzień upłynął bez bólu. Cały czas odczuwała łączność z polem jednolitym.
Pod wieczór zadzwoniła do męża, który powiedział jej, że w jakiś sposób
po prostu wiedział, że warsztaty pomogą jej wyleczyć się z bólu. Potem
zjadła wspaniałą kolację ze znajomymi i kiedy kładła się spać, nie wzięła
żadnego ze swoich lekarstw. Po raz pierwszy od lat przespała całą noc
i obudziła się pełna energii. Następnego dnia przeprowadziłem uczestników
przez medytację w ruchu (o której już wspominałem; będziesz miał szansę ją
później wypróbować). Ginny mogła chodzić wyprostowana, bez żadnego
bólu i trudności. Nie muszę chyba mówić, że odwołała operację i do tej pory
nie odczuwa bólu?
Jakieś pięć lat temu Daniel był, jak to sam określił, zwariowanym,
zestresowanym izraelskim przedsiębiorcą. Był po dwudziestce i wkładał
maksimum wysiłku w rozwijanie swojego biznesu. Pracował średnio 60
godzin tygodniowo. Pewnego dnia, wrzeszcząc na klienta z całych sił,
poczuł, że coś mu pękło po prawej stronie głowy, a potem stracił
przytomność. Kiedy się obudził, nie był pewien, co się stało i jak długo był
nieprzytomny, ale cierpiał na najgorszy ból głowy w życiu. Miał nadzieję, że
odpoczynek mu pomoże, ale tak się nie stało.
Było to dla niego niezrozumiałe, ale ten ból wzrastał, gdy znajdował się
w pobliżu rzeczy emitujących częstotliwości elektromagnetyczne, włączając
w to telefony komórkowe, laptopy, odtwarzacze video, mikrofony, kamery,
sieci wi-fi i wieże telefonii komórkowych. Jeśli ktoś odbierał telefon w jego
towarzystwie, Daniel to czuł. Nigdy wcześniej nie doświadczył czegoś
takiego – pracował przecież w sektorze IT i do tej pory nie odczuwał
negatywnych efektów działania sprzętu elektronicznego.
Konsultował się z wieloma lekarzami i specjalistami, ale żaden z nich nie
umiał tego wyjaśnić. Zalecono mu wykonanie wielu badań krwi, skanów
mózgu i testów, ale nie znaleziono przyczyny jego stanu. Niektórzy lekarze
sądzili, że zmyśla, traktowali go protekcjonalnie i przewracali oczami, gdy
opisywał swoje objawy. Inni zamierzali go leczyć antydepresantami, ale on
nie chciał ich przyjmować. Mówiono mu, że ten ból jest tylko w jego głowie
(co oczywiście było prawdą, ale nie w tym znaczeniu, które lekarze mieli na
myśli).
Następnie Daniel wybrał się do lekarza holistycznego, który stwierdził, że
może on cierpieć na rzadkie zaburzenie, tak zwaną nadwrażliwość
elektromagnetyczną (EHZ). W środowisku medycznym nadal uznawane jest
ono za kontrowersyjne, ale zostało potwierdzone przez Światową
Organizację Zdrowia.1 Mechanizm EHS pozostaje nieznany, ale biorąc pod
uwagę fakt, że mózg składa się w 78 procentach z wody oraz z wody
zawierającej minerały (tak jak te powszechnie obecne w ciele, jak wapń
i magnez), przewodzącej elektryczność, można zrozumieć, że u ludzi
cierpiących na EHS ten naturalny ładunek elektryczny może zostać
zwielokrotniony w pobliżu rzeczy wysyłających i emitujących
promieniowanie elektromagnetyczne.
Jak wiele innych osób cierpiących na EHS, Daniel doświadczał
przewlekłego bólu i zmęczenia towarzyszącego bólom głowy. Spał
dwanaście godzin dziennie, a mimo to budził się wyczerpany. Jeden
z holistycznych lekarzy zalecił mu przyjmowanie 40 suplementów dziennie,
aby zwalczyć objawy, ale to nie pomogło. Mężczyzna bardzo cierpiał.
W krótkim czasie sytuacja zmusiła go do zamknięcia firmy. Wpadł w długi
i stracił wszystko, nad czym tak ciężko pracował. Ostatecznie ogłosił
bankructwo i zamieszkał z matką.
- Właściwie wycofałem się z życia – powiedział mi. – Byłem jak zombie,
nie mogłem myśleć, nie mogłem się skoncentrować, nic nie mogłem. Nic nie
pomagało, a kiedy zbliżałem się do prawdziwego świata, doznawałem
silnego bólu głowy. – Daniel opowiadał, że kiedy w jego okolicy znajdowała
się jakaś rzecz emitująca sygnał, jego ból głowy nasilał się tysiąckrotnie, a on
sam przeżywał załamanie nerwowe. Spędzał większość czasu w swoim
maleńkim pokoju u matki, zwijając się z bólu w łóżku. – Marnowałem życie
– powiedział. – Moi przyjaciele zakładali rodziny, wychowywali dzieci,
awansowali w pracy, kupowali domy, a ja mogłem tylko na to patrzeć. –
Kiedy zaczął mieć myśli samobójcze jego przyjaciele i rodzina zmusili go, by
poszukał skutecznej pomocy.
Ze względu na przewlekłe zmęczenie, depresję i ostry ból Daniel miał
jedynie pół godziny w ciągu dnia na zrobienie czegokolwiek, dlatego zaczął
wykorzystywać ten czas na poszukiwanie czegoś, co mogłoby mu pomóc.
Trzy lata po pojawieniu się objawów trafił na moją książkę pt. You Are the
Placebo.
– Coś zaskoczyło – powiedział mi, gdy spotkaliśmy się na warsztatach. –
Wiedziałem, że to jest rozwiązanie. – Daniel zaczął wykonywać medytację
Zmiany Przekonań i Percepcji, którą opisałem w książce. Bardzo stopniowo,
z czasem, odczuwany przez niego ból zelżał, co pozwalało na kontynuowanie
medytacji. Po jakimś czasie odkrył Błogosławieństwo Centrów
Energetycznych i zaczął wykonywać tę medytację.
– Pierwszy raz, gdy ją zrobiłem – powiedział – stało się coś, co trudno mi
wytłumaczyć. – Kiedy doszedł do szóstego ośrodka energetycznego, w jego
głowie jakby rozbłysły światła. Zobaczył jak różne obszary w mózgu, które
dotychczas były zamknięte, zaczynają się podświetlać i komunikować ze
sobą. Następnie silny promień światła, coś, co nazwał „pełnym miłości
światłem” wystrzeliło z jego głowy. Jego wewnętrzne doświadczenie stało się
wtedy bardziej realne niż wspomnienie z przeszłości wykreowane przez ból.
Od tamtej pory Daniel obserwował znaczące zmiany. Po skończonej
medytacji miał dla siebie dziesięć minut bez bólu. Okresy te stopniowo się
wydłużały, aż po kilku miesiącach ból całkowicie ustąpił. Wtedy wpadł na
pomysł, żeby wykorzystać medytację do zmiany swojego wewnętrznego
stanu podczas ekspozycji na pole elektromagnetyczne, które powodowało
jego złe samopoczucie. Zaczął więc medytować z telefonem komórkowym
i laptopem w pobliżu. Z początku było to bolesne, podobnie jak wcześniej,
ale w końcu na chwilę uwolnił się od bólu podczas medytacji, a następnie te
okresy zaczęły się wydłużać.
Ostatecznie Daniel był gotów, aby zrobić kolejny ważny krok. Wynajął
przestrzeń w biurze dzielonym z innymi osobami i z początku przychodził
tam posiedzieć i pomedytować w otoczeniu urządzeń wytwarzających
częstotliwości elektromagnetyczne – wi-fi, komputerów, mikrofalówek.
Chociaż pierwsze tygodnie były trudne, odkrył, że sprawia mu to coraz mniej
problemów. Po pewnym czasie był w stanie medytować w tym otoczeniu
przez kilka godzin, nie odczuwając żadnego bólu. W końcu bóle głowy
ustąpiły całkowicie, podobnie jak przewlekłe zmęczenie.
Dzisiaj jest całkowicie zdrowy. Wrócił do pracy i wyszedł z długów.
A teraz ciekawostka – Daniel pracuje przez godzinę lub półtorej dziennie
i zarabia więcej niż wcześniej, kiedy zaharowywał się na śmierć. Może teraz
naprawdę cieszyć się życiem.
INTELIGENCJA SERCA
Most serca
Dzięki HeartMath Institute możemy dowiedzieć się, jak wygląda niekoherencja rytmu
serca wywołana takimi emocjami jak uraza, niecierpliwość i frustracja (pierwsza grafika).
Druga grafika przedstawia koherencję rytmu serca wywołaną takimi uczuciami jak
wdzięczność, uznanie i dobro.
Mózg serca
Przykłady z warsztatów
Zapis rytmu serca trojga studentów, którzy podtrzymywali stan wzniosłych emocji przez
45 minut.
Już wiesz, że kiedy mózg zaczyna wytwarzać fale alfa zamiast fal beta,
spowolnieniu ulegają funkcje neokorteksu (części mózgu odpowiedzialnej za
analityczne myślenie). Kiedy fale mózgowe zwalniają, opuszczasz domenę
świadomości i wkraczasz w wymiar podświadomości. Można zatem
powiedzieć, że kiedy jesteś w pewnym stopniu świadomy, ale nie angażujesz
się w myślenie, twoja świadomość opuszcza myślący neokorteks i przenosi
się do śródmózgowia, zwanego też podświadomością, siedziby
autonomicznego układu nerwowego i móżdżku.
Jeśli miałeś kiedyś okazję obserwować kogoś tak kompletnie
pochłoniętego oglądaniem telewizji, że nie słyszał cię, gdy do niego mówiłeś,
możliwe, że doświadczał wtedy stanu fal alfa – stanu wysokiej podatności na
sugestie. Podatność na sugestie to umiejętność zaakceptowania, uwierzenia
i przyjęcia informacji bez analizowania jej. W tym stanie widz jest tak
zaabsorbowany, tak skoncentrowany na tym, co ogląda, że nie wykonuje
żadnych ruchów i wygląda, jakby był pogrążony w transie. Nic, poza
obiektem przyciągającym uwagę, dla niego nie istnieje.
Kiedy twoje fale mózgowe zwalniają i wychodzisz poza analityczny umysł, mózg wchodzi
w trans i jesteś bardziej podatny na przyjmowane informacje. To działa również w drugą
stronę. Kiedy fale mózgowe przyśpieszają, twoje podejście staje się bardziej analityczne,
mózg wychodzi z transu i stajesz się mniej podatny na sugestie. Podatność na sugestie to
umiejętność akceptowania, uwierzenia i przyjęcia informacji bez analizowania ich.
Co się stanie, jeśli poprosisz grupę osób, aby wycofały się ze swojego życia
na cztery lub pięć dni i jednocześnie usunęły wszelkie bodźce
z zewnętrznego otoczenia, które przypominają im o tym, jak postrzegają
samych siebie i co o sobie myślą. Jeśli przez odpowiednio długi czas nie będą
miały kontaktu z osobami, które znają, miejscami, w które zazwyczaj chodzą
i rzeczami, które robią każdego dnia o tej samej porze, to przypomną sobie,
kim naprawdę są: nieograniczonymi istotami ludzkimi. A jeśli spędzisz
pierwszy dzień lub dwa na przekazaniu im wiedzy dotyczącej stanu
koherencji serca i mózgu – i będą wchodzić w ten stan każdego dnia – to
wcześniej czy później nauczą się coraz lepiej otwierać swoje serca, a ich
mózgi będą działać wydajniej. W istocie, bez rozproszeń z zewnętrznego
otoczenia, będą bardziej skoncentrowane na wizji nowej przyszłości
i jednocześnie będą w stanie lepiej odczuwać emocje z nowej przyszłości.
Tworząc większą koherencję w mózgu i w sercu, sprawiają, że zwiększa się
koherencja ich pola energetycznego, co z kolei tworzy wyraźniejszą
elektromagnetyczną sygnaturę.
Kiedy pracują wytrwale nad przekraczaniem siebie, ciała, otoczenia i czasu
– zwalniając i zmieniając swoje fale mózgowe, wkraczając w pole jednolite
i wykraczając poza trójwymiarowe otoczenie – znacznie łatwiej im
aktywować swoje centrum serca i tworzyć. Praktykowanie wychodzenia poza
ciało, emocje, nawyki, ból, chorobę, tożsamość, ograniczające przekonania,
analityczny umysł i nieuświadamiane sobie programy, przygotowuje ich do
przyjęcia większej ilości informacji odzwierciedlających to, kim się staną, co
podnosi ich zdolność łączenia się z przyszłością.
Pomyśl o Filmie Przyszłości jako o dwudziestopierwszowiecznej wersji
kreatywnej mapy marzeń (narzędzia służącego sformułowaniu,
koncentrowaniu się i dążeniu do osiągnięcia konkretnych celów w życiu),
przy czym jest to mapa dynamiczna, a nie statyczna. Używana wraz
z kalejdoskopem, technologia Filmu Przyszłości jest doskonałym narzędziem
wspomagającym przywołanie przyszłości poprzez cykliczne przeżywanie jej.
Jest również wspaniałym sposobem na sformułowanie celów, które chciałbyś
osiągnąć w życiu i do stałego przypominania sobie, co na ciebie czeka.
Nazywamy to intencją.
Ponieważ Filmy Przyszłości są tak wszechstronne, mogą być stosowane na
wiele rozmaitych sposobów w różnych celach. Nie tylko do przyciągnięcia
związków, bogactwa, zdrowia, kariery i innych materialnych rzeczy, ale
również w pracy z dziećmi i nastolatkami do budowy wizji przyszłości, która
da im pewne poczucie kontroli nad swoim życiem. Zbyt szybkie jego tempo,
presja i oczekiwania społeczne kreowane zarówno przez media, jak
i najbliższe otoczenie stanowią dla bardzo wielu młodych ludzi ogromne
obciążenie. Samobójstwo jest jedną z głównych przyczyn śmierci wśród
nastolatków w Stanach Zjednoczonych, dlatego właściciele Filmu Przyszłości
stosują tę technologię w szkołach, by pomóc młodym ludziom zwizualizować
swoją przyszłość bardziej szczegółowo i w jaśniejszych barwach.
Filmy Przyszłości są również stosowane w środowiskach biznesowych
przy budowie zespołów i tworzeniu wizji firmy. Przedsiębiorcy korzystają
z tego oprogramowania do rozwinięcia biznesu, sformułowania misji,
opracowania strategii i biznesplanu. Wyobraź sobie grupę silnie
zmotywowanych osób, które nie tylko czytają i zastanawiają się nad misją
firmy, ale są również w stanie zobaczyć w dynamicznym, multimedialnym
formacie, jak ich firma się rozwija, zanim to się stanie.
Kolejnym polem, na którym stosuje się technologię Filmu Przyszłości jest
leczenie integracyjne. W ten sposób pacjenci wizualizują zdrowszą wersję
siebie, co wspomaga proces uzdrawiania i zachęca do wytrwania w nowym
stylu życia, który jest warunkiem koniecznym do wyzdrowienia. Stosuje się
ją w placówkach leczenia uzależnień, by pomóc pacjentom zwizualizować
przyszłość, która na nich czeka na kolejnym etapie powrotu do zdrowia.
Filmy Przyszłości mogą również wspierać bezrobotnych w znalezieniu nowej
pracy oraz prowadzić bardziej zorientowany na przyszłość i produktywność
styl życia, nie tylko przez wzgląd na siebie, ale również rodziny.
Jak zatem widzisz, możliwości zastosowania tej technologii są
nieskończone. Bez względu na to, do czego jest wykorzystywana, jej potęga
przejawia się w następujący sposób – umożliwia zbudowanie nowej
rzeczywistości poprzez cykliczne przypominanie ludziom o decyzjach, które
muszą stale podejmować, nowych sposobach postępowania, których powinni
się trzymać i emocjach, które chcą odczuwać. Kiedy zaprogramujesz sobie te
odczucia i zachowania w podświadomości, będziesz w stanie przełamać
uzależnienie od starych nawyków, znanych metod postępowania
i podświadomych reakcji. Możesz być tak kreatywny w odmalowywaniu
swojej przyszłości, jak tylko zechcesz. Wszystko zależy tu wyłącznie od
ciebie.
Chociaż każdy moment jest dobry, aby obejrzeć swój film, najlepiej robić
to od razu po przebudzeniu i tuż przed snem, ponieważ wtedy jesteś
najbardziej podatny na sugestie. Jeśli obejrzysz film z samego rana, zaczniesz
dzień optymistycznym akcentem i skoncentrujesz się na tym, co chcesz
osiągnąć w ciągu dnia i ogólnie w przyszłości. Oglądając swój film późnym
wieczorem umożliwisz swojej podświadomości przepracowanie go podczas
snu, dostosowanie ciała i umysłu do swojej przyszłości i znalezienie
rozwiązania, które w ciągu nocy zrealizuje twój autonomiczny układ
nerwowy. Tak naprawdę możesz go oglądać, kiedy tylko zechcesz, jako
motywację lub zachętę do podejmowania innych niż dotychczas wyborów.
Najważniejsze jest to, byś podczas oglądania był całkowicie obecny.
Od czasu wprowadzenia Filmów Przyszłości widziałem, jak uczniowie
manifestują nowe domy i słyszałem opowieści o sprzedaży starych, których
od lat nie udawało się sprzedać. Widziałem oferty wakacji, które pojawiały
się nieoczekiwanie i byłem świadkiem nowych, niespodziewanych
związków. Usłyszałem mnóstwo historii o dostatku, wolności, nowych
ścieżkach kariery, nowych samochodach, wyzdrowieniu z wszelkiego
rodzaju chorób, ulgi w niewiarygodnym cierpieniu i, oczywiście, głębokich
mistycznych przeżyciach, które wywarły ogromny wpływ na osoby,
doświadczone nimi. Ale nic tutaj nie dzieje się za sprawą magii. Musisz
nauczyć się sposobu świadomego tworzenia i zespolenia z własnym
przeznaczeniem.
Twój film przypomina włączenie urządzenia namierzającego cel, czyli
twoją przyszłość. Kiedy będziesz ją często odwiedzał w swoim sercu
i umyśle, wszystkie myśli, wybory, działania, doświadczenia i emocje, które
odczujesz pomiędzy obecną a przyszłą rzeczywistością staną się korektami
kursu naprowadzającego na cel. Im więcej życia nadajesz swojej przyszłości
za sprawą intencji, uwagi, energii i miłości, tym bardziej rozwija się nowa
rzeczywistość, ponieważ pamiętasz ją tak, jak pamiętasz swoją przeszłość.
Twoje zadanie polega zatem na tym, by stale zakochiwać się w tej wersji
przyszłości, podtrzymywać w sobie wysoki poziom energii i nie pozwalać
okolicznościom (otoczeniu), wbudowanym zachowaniom, znajomym
negatywnym doznaniom czy podświadomym nawykom spychać się
z wyznaczonego kursu.
O sile tej technologii decyduje to, że wykorzystuje ona naszą tendencję do
postrzegania rzeczywistości w oparciu o rozpoznawalne wzorce – związki
pomiędzy siecią neuronów w mózgu a obiektami, ludźmi i miejscami
z naszego zewnętrznego otoczenia. Jeśli na przykład spotykasz kogoś
znajomego, sieć neuronów w twoim mózgu natychmiast przywołuje
wspomnienia i doświadczenia związane z tą osobą. I odwrotnie, jeśli
w związku z kimś nie masz żadnych wspomnień lub doświadczeń,
prawdopodobnie go nie rozpoznasz. Jeśli nie posiadasz odpowiedniego
oprogramowania (pochodzących z twojego filmu obrazów, myśli i emocji)
zainstalowanego przed nadejściem przyszłości – jeśli nie istnieje żadna
neuronowa architektura – to w jaki sposób rozpoznasz swojego przyszłego
partnera, nowy dom czy nowe ciało? (Pomyśl o tym w ten sposób: nie
możesz otworzyć pliku z rozszerzeniem „.doc” w Macu, jeśli nie masz na
nim zainstalowanego programu Microsoft Word). Jeśli nie jesteś w stanie
poczuć emocji i stworzyć energii swojej przyszłej rzeczywistości, możesz nie
rozpoznać lub nie zaufać temu przyszłemu doświadczeniu, kiedy cię odszuka.
To dlatego, że twoja energia i stan emocjonalny nie są zrównoważone z tym
doświadczeniem, a więc zamiast pewności lub wiedzy, będziesz odczuwał
strach lub niepewność.
Bardzo wielu moich zaawansowanych uczniów mówiło mi, że są w trakcie
swojego trzeciego, czwartego, a nawet piątego filmu, ponieważ wszystko, co
było w poprzednich już się wydarzyło. Słysząc to odczuwam zachwyt
i pokorę. Nieważne jak różne są te manifestacje, wszystkie mają jedną cechę
wspólną: wytrenowały ciało do podążania za umysłem w kierunku
zdefiniowanej przyszłości. Nic dziwnego, bo jeśli poświęcasz czas na naukę,
zapamiętanie i stworzenie neuronowych połączeń ze swoją przyszłością, tam
właśnie kierujesz swoją uwagę. A jak już wiesz, miejsce, któremu
poświęcasz uwagę jest tym samym, w którym gromadzi się twoja energia.
Spójrz na ilustrację 10 (wkładka). Przedstawia ona aktywność mózgową
osoby, która ogląda swój film. Obraz ukazuje olbrzymią ilość energii
w mózgu, ponieważ uczestnik badania jest całkowicie pochłonięty
przeżywanym doświadczeniem.
MEDYTACJA W RUCHU
Wiesz już, że przez większość dnia zachowujesz się nieświadomie, nie zdając
sobie sprawy z tego, co robisz i dlaczego. Możesz na przykład nie pamiętać
drogi do pracy, ponieważ myślałeś o kłótni, która miała miejsce kilka dni
wcześniej lub zastanawiałeś się, jak odpowiedzieć na sms od współmałżonka,
który wyraźnie jest na ciebie wściekły. Mogłeś też mieć uruchomione trzy
programy jednocześnie – pisanie smsa, rozmowa i sprawdzanie e-maili.
Możesz nie być świadomy swoich tików nerwowych lub ich przyczyn, swojej
postawy lub tego, że jest ona odbierana jako wyraz nieśmiałości, albo tego,
w jaki sposób twój styl wypowiedzi, wyraz twarzy i energia wpływają na
twoich współpracowników. Te nieświadome programy i zachowania działają,
ponieważ ciało pełni rolę umysłu i to właśnie kombinacja tych
nieświadomych programów sprawia, że jesteś kim jesteś. Dowiedziałeś się
już, że kiedy ciało przejmuje rolę umysłu, wychodzisz z chwili obecnej, ze
stanu tworzenia, co oznacza, że twoje cele, marzenia i wizje są poza twoim
zasięgiem.
Jeśli jednak zdasz sobie sprawę z działania tych podświadomych
programów i zachowań, będziesz mógł aktywnie pracować nad
wytwarzaniem nowej elektromagnetycznej sygnatury odzwierciedlającej
twoją nową przyszłość – im więcej wyślesz jej w pole jednolite, tym szybciej
się nią staniesz, a ona stanie się tobą. Jeśli pomiędzy twoją energią
a przyszłym potencjałem, który istnieje już w polu jednolitym, zachodzi
energetyczne dopasowanie, twoja przyszłość może cię odszukać. A nawet
lepiej, twoje ciało zostanie wciągnięte w nową rzeczywistość. Staniesz się
magnesem dla nowego przeznaczenia, które zamanifestuje się jako nowe,
nieznane doświadczenie.
Pomyśl o swojej przyszłej rzeczywistości tak, jakby już istniała, wibrując
w formie niezmaterializowanej energii w polu jednolitym. Wyobraź sobie
przyszłość jako wibrację pochodzącą z uderzonego przed chwilą kamertonu.
Emitowany przez niego dźwięk to wibracja o określonej częstotliwości.
Jesteś czymś na podobieństwo tego kamertonu – kiedy zmieniasz swoją
energię tak, by rezonowała z tą samą harmonią, co pole jednolite twojej
przyszłości – to łączysz się i zrównujesz z tą częstotliwością. Im dłużej
dostrajasz się do swojej energii o tej częstotliwości, tym bardziej wibrujesz
w obrębie harmonii tej energii. Teraz jesteś połączony z przyszłą
rzeczywistością, ponieważ działasz na tej samej częstotliwości czy z tą samą
wibracją. Im większa zbieżność częstotliwości w przestrzeni i czasie, tym
większy mają one na siebie wpływ, zanim ulegną całkowitemu zespoleniu.
To moment, w którym twoja przyszłość cię odnajduje. Tak właśnie tworzysz
nową rzeczywistość.
Wynika z tego, że kiedy czujesz się gorzej i do głosu dochodzą emocje
związane z walką o przetrwanie, to w chwili, w której twoja energia się
zmienia, zachodzi dysonans pomiędzy tobą a twoją przyszłą rzeczywistością.
Nie rezonujesz wtedy z częstotliwością tej możliwości, co sprawia, że nie
jesteś zsynchronizowany z przyszłością, którą starasz się stworzyć. Jeśli nie
zatrzymasz tej reakcji ze względu na swoje uzależnienie od towarzyszących
jej emocji, to nadal będziesz tworzył tę samą rzeczywistość, w której żyjesz,
ponieważ twoja energia wibruje z tą samą częstotliwością, co rzeczywistość,
na którą reagujesz.
Z rozdziału trzeciego dowiedziałeś się, że ponadczasowa chwila obecna
zawiera wszystkie możliwości i że kiedy wychodzisz poza swoją tożsamość
cielesną połączoną z innymi ludźmi, obiektami, miejscami i czasem, stajesz
się czystą świadomością. W tym niesamowitym momencie opuszczasz
wymiar materii i wkraczasz w jednolite pole informacji i energii. Przestają
cię dotyczyć związki z fizyczną rzeczywistością, dokonujesz aktu tworzenia,
przebywając w polu jednolitym – w ten sposób tworzysz z wyższego niż
materia poziomu energii. Przez większość czasu nasi uczniowie robią to
w pozycji siedzącej. Celem medytacji stojącej oraz medytacji w ruchu jest
zwiększenie świadomości chwili obecnej, co pomaga w utrzymaniu
wzniosłych stanów w ciągu dnia i podtrzymaniu związku z przyszłością przy
otwartych oczach, jak również sprzyja dosłownemu wkraczaniu
w przyszłość.
Przed rozpoczęciem medytacji w ruchu, najlepiej znaleźć ciche miejsce na
zewnątrz, w którym nic cię nie będzie rozpraszać. Im mniej ludzi i zdarzeń
wokół, tym łatwiej będzie ci utrzymać koncentrację. W końcu, kiedy
nabierzesz praktyki, będziesz mógł medytować nawet w zatłoczonym
centrum handlowym, na spacerze z psem lub gdziekolwiek na zewnątrz.
Medytacje w pozycji stojącej i w ruchu są bardzo podobne do tych
wykonywanych w pozycji siedzącej. Najpierw stajesz spokojnie, zamykasz
oczy i kierujesz uwagę na serce, spowalniając oddech i oddychając
ośrodkiem serca. Kiedy już się w tym ugruntujesz, zaczynasz wzbudzać
w sobie wzniosłe emocje, które łączą cię z twoją przyszłością, podobnie jak
robisz to podczas medytacji w pozycji siedzącej.
Kiedy zaczniesz w pełni odczuwać wzniosłe emocje, na kilka minut
otwórz się na zewnątrz i wyemituj energię z ciała, dopóki nie poczujesz, że
wypełnia ciebie i przestrzeń, którą zajmujesz. Następnie skieruj energię
wzniosłych emocji na intencję, która będzie ci przyświecać w ciągu dnia lub
na swoją przyszłość. Może być to emanowanie synchronicznością,
prowadzenie godnego życia, wprowadzenie zmian na świecie, stworzenie
nowej posady czy związku, czy też coś zupełnie innego. Wysyłasz teraz
nową elektromagnetyczną sygnaturę w pole. Jedyną różnicą w stosunku do
medytacji w pozycji siedzącej z zamkniętymi oczami i emanowania pełnymi
miłości, wzniosłymi emocjami jest to, że stoisz z zamkniętymi oczami. Kiedy
zaczniesz się poruszać, będziesz w stanie ucieleśnić tę wzniosłą energię.
Stojąc z zamkniętymi oczami otwierasz się następnie na otoczenie, twoje
fale mózgowe zwalniają z fal beta do alfa. To sprawia, że myśli, analiza
i gwar w twojej głowie cichnie, sprzyjając wejściu w trans i wzmacniając
podatność na sugestie. Jak dowiedziałeś się z poprzedniego rozdziału, im
dłużej będziesz w stanie utrzymać się w transie, tym mniejszy będzie twój
opór w stosunku do nowych informacji docierających do nieświadomości.
W stanie wzniosłych emocji, który zrównuje cię z twoją przyszłością, jesteś
bardziej skłonny zaakceptować, uwierzyć i poddać się myślom
nacechowanym intencją odzwierciedlającą te emocje. To oznacza, że myśli,
wizje i obrazy tworzone przez twój mózg mogą prześlizgnąć się przez
analityczny umysł, a ty jesteś w stanie zaprogramować swój autonomiczny
układ nerwowy, aby dostosował biologię ciała do nowej przyszłości.
Skoro już stworzyłeś energię swojej nowej przyszłości, stojąc
z zamkniętymi oczami, nadszedł czas, by je otworzyć i ruszyć naprzód. Nie
patrz na nikogo, nie zwracaj uwagi na obiekty lub rzeczy, czy cokolwiek
innego, co znajduje się w twoim otoczeniu. Po prostu bądź otwarty, zawieś
wzrok na horyzoncie i pozostań w transie. Im głębszy on będzie, tym mniej
prawdopodobne, że zaczniesz myśleć w stary, znajomy sposób. Twój mózg
będzie łączył się z obrazami nowej przyszłości, zamiast odtwarzać
przeszłość. Teraz jesteś gotów, by wkroczyć w swoją przyszłość jako ktoś
zupełnie inny.
Ponieważ idziesz jako przyszła wersja siebie, musisz stać się świadomy
sposobu, w jaki nieświadomie poruszała się twoja obecna wersja. To czas na
zmianę kroku, tempa, postawy, oddechu i ruchów. Możesz się uśmiechać,
zamiast pusto patrzeć przed siebie. Poprzez chodzenie jak ktoś, kto opływa
w dostatek możesz sobie wyobrazić, co czuje idąc osoba bogata. Możesz
zapożyczyć postawę osoby odważnej od kogoś, kogo podziwiasz, iść
w nimbie wzniosłej energii otaczającej twoje przyszłe, zdrowe ciało lub iść
z otwartym sercem kochającej, pełnej akceptacji osoby. Zasadniczo
świadomie ucieleśniasz kogoś, kim pragniesz się stać, przy czym poruszanie
się jako swoja przyszła wersja jest tutaj najważniejsze. Możesz sobie na
przykład wyobrazić siebie za rok lub dwa lata, kiedy będziesz już miał te
wszystkie rzeczy, o których marzysz. Najistotniejsze jest to, żebyś się teraz
wcielił w przyszłego siebie. Jeśli będziesz już dysponował tą tożsamością,
nie będziesz dłużej marzył, żeby się stać tą osobą, ponieważ to już nastąpiło –
ucieleśniłeś przyszłość. Po prostu myślisz, działasz i czujesz jako przyszły ty.
Kiedy zaczniesz chodzić inaczej i będziesz praktykował to dzień po dniu,
nabierzesz nawyku chodzenia jak osoba bogata, myślenia jak osoba zdrowa,
stania jak ktoś pewny siebie i czucia się jak ktoś wolny, nieograniczony
i wdzięczny (wdzięczność oznacza, że coś się już wydarzyło), a nie jak ktoś
przytłoczony, zmęczony i zestresowany. Im więcej będziesz ćwiczył, tym
silniej zakorzeni się nawyk, a nawyki staną się nowymi automatycznymi
wzorami myśli, zachowań i emocji. Kiedy zaczniesz się czuć i ucieleśniać te
wzniosłe emocje, one zakorzenią się w tobie, dzięki czemu staniesz się osobą,
którą chcesz się stać. Ilustracja 12B (wkładka) obrazuje mózg ucznia po
godzinie od wykonania medytacji w ruchu.
Przygotowywanie mózgu na nową przyszłość
STUDIA PRZYPADKÓW:
WPROWADZANIE W CZYN
Opisane poniżej studia przypadków dotyczą osób takich jak ty, które znalazły
w swoim zabieganym życiu czas na stworzenie sobie nowej przyszłości.
Każdego dnia definiowały siebie poprzez wizję przyszłości, a nie
wspomnień. Można powiedzieć, że były bardziej zakochane w swojej
przyszłości niż w przeszłości. Akt systematycznej pracy i doskonalenia
technik opisanych w trzech poprzednich rozdziałach sprawił, że stały się
istotami nadprzyrodzonymi. Zwróć uwagę, jakie to było proste.
WYMIAR PRZESTRZENNO-CZASOWY
ORAZ CZASOPRZESTRZENNY
Kiedy przenosimy uwagę z naszego ciała, otoczenia i czasu, wychodzimy poza „siebie” –
swoje fizyczne ciało, świadomość bycia kimś, która buduje naszą tożsamość, posiadanie
rzeczy, życie w konkretnym miejscu i czasie – i pozostawiamy ciało, stajemy się nikim,
niczym, nigdzie, w bezczasie. Przenosimy naszą świadomość i uważność z materialnego
świata newtonowskiej fizyki w kierunku niematerialnego świata pola jednolitego.
Klasyczny model atomu z elektronami krążącymi wokół jądra po orbicie jest przestarzały.
Elektrony istnieją w formie fali prawdopodobieństwa w niewidocznej chmurze energii
otaczającej jądro. W ten sposób atom składa się z niematerialnej energii i niewielkiej ilości
materii.
Pole jednolite: każde ciało, każda osoba, każda rzecz, każde miejsce, każdy
czas
SZYSZYNKA
Kiedy hormony stresu rosną, poziom melatoniny maleje. Jeśli jednak obniżysz poziom
kortyzolu, poziom melatoniny wzrośnie.
Aktywacja szyszynki
Przez wiele lat poświęcałem ogromną ilość czasu na studiowanie gruczołu
szyszynkowego i szukałem naukowców, którzy dokonali różnych pomiarów
jego metabolitów i tkanek. Interesowało mnie powiązanie moich odkryć ze
starożytnymi tajemnicami. Jedno z nich stało się szczególnym przedmiotem
mojego zainteresowania:
Gruczoł szyszynki jest neuroendokrynologicznym przetwornikiem
wydzielającym melatoninę i odpowiedzialnym za fizjologiczne
sterowanie rytmem okołodobowym. W ludzkiej szyszynce odkryto
nową formę bio-mineralizacji, składającą się z małych kryształków
o długości poniżej 20 mikrometrów. Są one odpowiedzialne za
elektromechaniczny i biologiczny mechanizm przetwarzania
w szyszynce, ze względu na strukturę i właściwości piezoelektryczne.2
Pojawiło się dużo nowych słów, które trzeba przyswoić, ale wymieńmy te
dwa najbardziej znaczące. Kluczowe wyrazy to (w odwrotnej kolejności niż
się pojawiły) właściwości piezoelektryczne i przetwornik.
Efekt piezoelektryczny występuje wtedy, gdy powstaje ciśnienie między
jakimiś materiałami, a stres mechaniczny zmienia się w ładunek elektryczny.
Mówiąc prościej, szyszynka zawiera kryształy kalcytu wykonane z wapnia,
węgla i tlenu, które ze względu na swoją strukturę dają właśnie taki efekt.
Podobnie jak antena, szyszynka ma zdolność do elektrycznego włączania
i generowania pól elektromagnetycznych, które mogą dostroić się do
informacji. To jest pierwsza sprawa. Ponadto, w taki sam sposób, w jaki
antena pulsuje rytmem lub częstotliwością, aby dopasować się do
częstotliwości sygnału przychodzącego, gruczoł szyszynki otrzymuje
informacje naniesione na niewidoczne pola elektromagnetyczne. Ponieważ
wszystkie częstotliwości zawierają określone informacje, to gdy antena
połączy się z dokładnym sygnałem pola elektromagnetycznego, musi istnieć
sposób na przekształcenie tego sygnału w formę coś znaczącej wiadomości.
Właśnie to robi przetwornik – i to jest druga ważna kwestia.
Przetwornikiem jest cokolwiek, co odbiera sygnał w postaci jednego
rodzaju energii i przekształca go w sygnał w innej postaci. Poświęć chwilę,
by się rozejrzeć dookoła. Przestrzeń, w której siedzisz, jest wypełniona
falami telewizyjnymi, radiowymi i falami Wi-Fi, które są różnymi zakresami
częstotliwości niewidzialnej energii elektromagnetycznej. (Nie widać ich
gołym okiem, ale one nadal tam są). Przykładem jest antena, która odbiera
szereg częstotliwości przenoszących sygnał do telewizora, który jest
manifestowany jako obraz na ekranie. Kiedy dostroisz się do stacji FM,
dostosujesz antenę do określonej częstotliwości elektromagnetycznej.
Informacje przenoszone w tym zakresie częstotliwości są następnie
przekazywane do spójnego sygnału, który jest muzyką, jaką słyszysz
w uszach.
Przytoczone powyżej badanie mówi, że gruczoł szyszynki jest
neuroendokrynologicznym przetwornikiem, zdolnym do odbierania
i przekształcania sygnałów w mózgu. Kiedy szyszynka działa jak
przetwornik, może podnieść częstotliwość, wykraczając ponad naszą
trójwymiarową czasoprzestrzeń, opartą na zmysłach. Kiedy jest aktywna,
może dostroić się do wyższych wymiarów przestrzeni i czasu – o których
dowiedzieliśmy się w poprzednim rozdziale, mówiącym o wymiarze
czasoprzestrzeni. I, podobnie jak telewizja, może przekształcać informacje
przekazywane na tych częstotliwościach w żywe obrazy i surrealistyczne,
przejrzyste, transcendentalne doświadczenia zachodzące w naszym umyśle,
w tym głęboko wzbogacone wizje wykraczające poza dostępne nam
słownictwo. To trochę jak przeżycie wielowymiarowego filmu w technologii
IMAX.
W tym momencie możesz się zastanawiać: ponieważ ten mały gruczoł
istnieje wewnątrz mojej czaszki, jak mam wywierać mechaniczny nacisk na
kryształy, stworzyć efekt piezoelektryczny i aktywować szyszynkę, by stała
się anteną? I jak ta antena odbierze częstotliwości i informacje poza materią
i światłem, żeby przetworzyć te elektromagnetyczne podpisy w znaczące
obrazy, jak na przykład transcendentalne doświadczenie wykraczające poza
trójwymiarową rzeczywistość?
Aby szyszynka mogła się uaktywnić, muszą się zdarzyć cztery ważne
rzeczy. Teraz opiszę trzy, a potem dodam czwarty krok, kiedy przyjdzie czas
na naukę medytacji.
1.Efekt piezoelektryczny
Kluczowe dla stworzenia efektu piezoelektrycznego w szyszynce są
kryształy kalcytu wspomniane powyżej i pokazane na rysunku 12.4.
Pamiętaj, że są one bardzo małe, mają długość około 1 do 20 mikronów. Aby
nadać temu odpowiednią perspektywę, należy stwierdzić, że ich wielkość
może wynosić od jednego do sześciu tysięcy szerokości ludzkiego włosa.
W większości są to kształty tworzące ośmiościany, sześciany i romboidalne
bryły.
Wyobraź sobie, że w tej chwili wszystkie twoje zmysły nagle stają się
bardziej wydajne aż o 25 procent. Jeśli tak by się stało, wszystko, co byś
zobaczył, usłyszał, posmakował, powąchał i poczuł, sprawiłoby, że stałbyś
się bardziej świadomy wszystkiego wokół siebie. Jeśli uwaga i świadomość
są sobie równoważne, wtedy, w miarę jak nasza świadomość wzrasta,
energia, którą otrzyma twój mózg, również wzrasta (ponieważ nie można
zmienić świadomości bez zmiany energii lub odwrotnie). Ponieważ twój
mózg łączy się z inną częstotliwością, która procesuje nowy strumień
świadomości, jest ona dosłownie włączana, a ponieważ zmysły stają się
wzmocnione, wytwarza się podwyższony poziom świadomości. Im większa
energia lub częstotliwość, tym większa zmiana w procesach chemicznych,
a im większa zmiana w chemii organizmu, tym wyraźniejsze będzie
doświadczenie. Kiedy więc znajdziesz się w tym transcendentalnym stanie,
poczujesz się bardziej świadomy niż w codziennej rzeczywistości. Gdy
świadomość powiększa się, poczujesz się tak, jakbyś był naprawdę w tej
transcendentalnej rzeczywistości.
Jeśli zbierasz informacje z wymiaru znajdującego się poza zmysłami, a nie
pochodzą one z widocznego światła lub słońca, wtedy ma sens, że mówi się
o widzeniu ich „trzecim okiem”. Kiedy przeżyjesz takie głębokie
doświadczenie wewnętrzne, wtedy dzięki nowym doświadczeniom powstaną
nowe sieci neuronowe, które wzbogacą już istniejące obwody w mózgu. Gdy
organizm przetwarza te wyższe energie, zmieniają one chemię twojego
organizmu, a jeśli końcowy wynik doświadczenia jest emocją, wtedy
doświadczenie to wywoła podwyższone stany emocjonalne. Kiedy jest ona
aktywna, widzisz wszystko inaczej, za pomocą wewnętrznych oczu.
Jeśli nagromadzone uczucia można określić jako emocje, a emocje są
energią, to wiemy, że kiedy doświadczasz emocji, która opiera się na
konieczności przetrwania, to jako że operuje ona na niskich
częstotliwościach, możesz poczuć gęstość materii i substancji chemicznych.
Gdy jednak doświadczasz wyższych stanów świadomości, to ponieważ
wibrują z wyższą częstotliwością, nie będziesz odczuwał materii, a raczej
czystą energię. Dlatego nazywam tę energię stanem podwyższonych emocji.
Jeśli środowisko wpływa na geny w komórkach, a doświadczenia
z otoczenia tworzą w nas emocje – emocje to chemiczne sprzężenie zwrotne
pochodzące z doświadczeń powstałych w danym środowisku – wtedy, jeśli
nic nie zmieni się w otoczeniu zewnętrznym, nic nie zmieni się również
w wewnętrznym otoczeniu ciała (które jest nadal zewnętrznym środowiskiem
komórki). Na przykład, gdy od lat żyjesz tymi samymi emocjami, twoje ciało
nigdy nie zmieni się biologicznie, ponieważ nie zna różnicy między
emocjami pochodzącymi ze środowiska zewnętrznego a emocjami
pochodzącymi z twojego wewnętrznego środowiska. Zamiast tego uważa, że
żyje w tych samych warunkach środowiskowych, ponieważ te same emocje
wytwarzają te same sygnały chemiczne. Podobnie, jak organizm żyje
w środowisku zewnętrznym, w którym nic się nie zmienia, komórka też żyje
w środowisku chemicznym, w którym nic się nie zmienia. Ale kiedy
zaczynasz przeżywać te wewnętrzne doświadczenia zwiększonej
świadomości i wyższych stanów świadomości – doświadczeń, które są
bardziej realne i zmysłowe niż wszelkie przeszłe przeżycia – w chwili, kiedy
czujesz nową, wzmożoną lub ekstatyczną energię, zmieniasz swój
wewnętrzny stan, a w efekcie tej przemiany zaczniesz zwracać większą
uwagę na obrazy nowej rzeczywistości stworzonej w twoim wnętrzu. Kiedy
zaś masz nowe doświadczenie, które okazuje się tak prawdziwe, że przyciąga
uwagę twojego mózgu, wówczas wywołuje ono powstanie nowych połączeń
nerwowych w mózgu. Nowe emocje zapisują się w pamięci długoterminowej
i zmieniają zapis genetyczny, ale tym razem doświadczenie, które tworzy
pamięć długoterminową nie pochodzi z otoczenia zewnętrznego, ale
z wewnętrznego środowiska – które jest wciąż zewnętrznym środowiskiem
komórki.
Ponieważ wydarzenie jest tak potężne, że nie możesz być go nieświadomy,
dlatego:
• Im wyższa energia, tym wyższa świadomość;
• Im wyższa jest świadomość, tym większa uwaga;
• Im większa uwaga, tym szersze staje się doświadczanie rzeczywistości.
Jeśli przetniesz mózg pośrodku, możesz zobaczyć mózg limbiczny. Przyjrzyj się uważnie,
a dostrzeżesz uderzające podobieństwo do Oka Horusa.
Kiedy Ziemia obraca się na swojej osi, codziennie rano Słońce zastępuje
światłem mrok, wnosi ciepło po chłodach nocy, powoduje fotosyntezę roślin
i daje bezpieczeństwo ludziom. Właśnie z tego powodu, już 14000 lat
wcześniej, cześć oddawana mu została uwieczniona na kamiennych tablicach
i ścianach jaskini. Niezliczone kultury (w tym cywilizacje w starożytnym
Egipcie i Mezopotamii, Majowie i Aztekowie oraz australijscy Aborygeni)
wywyższały Słońce jako godne uwielbienia, a także jako źródło oświecenia,
oświetlenia i mądrości. Niezależnie od położenia geograficznego, większość
kultur uznaje je za głównego dostarczyciela całego życia na Ziemi, ponieważ
bez niego nie mogłoby istnieć.
Ludzie są w przeważającym stopniu istotami elektromagnetycznymi
(podmiotami, które stale wysyłają i odbierają wiadomości przez energie
wibracyjne), których ciała tworzą grawitacyjnie zorganizowane światło
i informacje. (Wymiar materialnej rzeczywistości w tym trójwymiarowym
świecie jest grawitacyjnie zorganizowanym światłem i informacjami). Tak
jak jesteśmy indywidualnymi istotami elektromagnetycznymi, tak jesteśmy
też tylko małym ogniwem w łańcuchu świata elektromagnetycznego, którego
poszczególne części nie mogą być oddzielone od całości.
W makroskali nie można zaprzeczyć istnieniu wzajemnych zależności
między energią słoneczną, energią ziemską a energią wszystkich żywych
gatunków. Na poziomie mikro wszystko, co musisz zrobić, to spojrzeć na
cykl życia owocu lub warzywa, aby zrozumieć tę współzależność. Warzywa
lub owoce rozpoczynają życie jako nasiona, a kiedy warunki środowiskowe,
jak woda, temperatura, bogata w substancje odżywcze ziemia i fotosynteza,
są sprzyjające, umożliwiają kiełkowanie nasiona. W końcu kwiat, który
wyrósł z niego, staje się integralną częścią ekosystemu, a także źródłem
pożywienia dla różnych form życia. Ten kompleksowy łańcuch i delikatna
równowaga zdarzeń zaczyna się od unikalnej lokalizacji Ziemi w naszym
Układzie Słonecznym. Zakres odległości wokół gwiazdy (naszego Słońca),
w której planeta może podtrzymywać ciekłą wodę, znany jest jako strefa
zamieszkiwalna lub też ekostrefa.
Mimo że Słońce jest oddalone o prawie 150 milionów kilometrów od
Ziemi, to gdy staje się aktywne, ma znaczące konsekwencje dla życia na niej,
ponieważ Ziemia i Słońce są związane ze sobą swoimi polami
elektromagnetycznymi. Celem pola elektromagnetycznego Ziemi (patrz
ilustracja 13.1) jest ochrona przed szkodliwym wpływem promieniowania
słonecznego, plam słonecznych, promieni kosmicznych i innych form
zaburzenia pogody kosmicznej. Chociaż zjawisko to nie jest jeszcze całkiem
zrozumiałe, plamy słoneczne są stosunkowo ciemnymi, chłodnymi obszarami
na Słońcu, wywołanymi interakcjami wewnątrz jego pola magnetycznego.
Mogą mieć nawet do 52 000 kilometrów średnicy. Możesz myśleć
o plamkach słonecznych jako nakryciu na butelkę z musującą tabletką; jeśli
potrząśniesz butelką, a następnie odkręcisz korek, dojdzie do znacznego
uwolnienia fotonów (światła) i innych form promieniowania o wysokiej
częstotliwości.
Rezonans Schumanna
Koncepcja emergencji
Spójność a niezgodność
Jak możesz się już domyślać, aby stworzyć jakiś rodzaj efektu w polu Ziemi
(co z kolei może wpływać na pole innej osoby), musimy aktywować dwa
istotne centra w ciele ludzkim – serce i mózg. Jak dowiedzieliśmy się
w rozdziale czwartym, podczas gdy mózg jest oczywiście ośrodkiem
świadomości, to serce – centrum zgodności, pełni i naszego związku
z jednolitym polem – ma swój własny mózg. Kiedy ludzie regulują swoje
wewnętrzne stany emocjonalne – takie jak opiekuńczość, życzliwość, pokój,
miłość, wdzięczność, i uznanie – to ich serca stają się bardziej spójne
i wyważone, wysyłają silny sygnał do mózgu, powodując, że on sam również
staje się bardziej spójny i zrównoważony. To dlatego, że serce i mózg
znajdują się w ciągłej komunikacji ze sobą.
Podobnie, gdy ktoś wychodzi poza związek ze swoim ciałem,
środowiskiem i czasem, przestając skupiać zainteresowanie się na
materialnych kwestiach i przedmiotach, wtedy staje się nikim, niczym, nie
istnieje nigdzie, ani w żadnym momencie. Jak już pewnie dobrze rozumiesz,
gdy taka osoba wychodzi poza siebie i przenosi świadomość do
niematerialnego świata energii, łączy się z jednolitym polem – miejscem,
gdzie nie ma już podziału między nikim, niczym, a wszystko istnieje poza
czasem i przestrzenią. Powoduje to zespolenie się ze świadomością każdego,
wszystkiego i każdego miejsca, w każdym czasie. Jako świadomość, wchodzi
się wtedy w kwantowe pole energii i informacji, gdzie świadomość i energia
mogą wpływać na materialny świat w nielokalny sposób.
Skutkiem ubocznym tego procesu jest fakt, że stwarza większą spójność
w mózgu i w naszej energii, dzięki czemu biologia ciała również staje się
bardziej ujednolicona. W efekcie naszych badań stwierdziliśmy, że gdy mózg
staje się bardziej spójny, wpływa on na autonomiczny układ nerwowy i serce.
Serce, nasz łącznik z jednolitym polem, działa jak katalizator wzmacniający
proces koherencji w mózgu. Ponieważ serce wysyła więcej informacji do
mózgu, niż mózg wysyła do serca, im większą spójność można osiągnąć
dzięki wyższym emocjom pochodzącym z serca, tym bardziej mózg i serce
zsynchronizują się ze sobą. Ta synchronizacja powoduje wymierne efekty nie
tylko w ciele, ale także w polu elektromagnetycznym otaczającym ciało –
a im większe pole produkujemy wokół naszego ciała, tym bardziej możemy
wpływać na innych w sposób nielokalny. Skąd to wiemy? Ponieważ
wielokrotnie mogliśmy to zaobserwować w pomiarach HRV badanych
studentów.
Dowody na wpływ pola elektromagnetycznego serca na pole serca innej
osoby okazały się widoczne również w badaniu HeartMath, w którym 40
uczestników podzielono na dziesięć czteroosobowych grup, siedzących przy
stolikach do gry w karty. Choć mierzono rytm serca wszystkich czterech
osób siedzących przy stole, tylko trzy z nich zostały przeszkolone, jak
podwyższać swój stan emocjonalny dzięki technikom HeartMath. Gdy trzej
wyszkoleni uczestnicy podnieśli swój poziom energii i wysłali pozytywne
uczucia do nieprzeszkolonego uczestnika, ta osoba także przeszła do stanu
zgodności. Autorzy badania stwierdzili, że znaleziono „dowody na
synchronizację serc, co sprawia, że teoria mówiąca o możliwości
biokomunikacji pomiędzy sercami staje się wiarygodna”.20
Kluczem do procesu koherencji jest wykraczanie poza umysł analityczny.
(Wiemy to, ponieważ mierzyliśmy to wielokrotnie w mózgach naszych
uczniów, a ich udział wykazał również, że przy wystarczającej praktyce,
spójność może być osiągnięta w stosunkowo krótkim czasie). Gdy myślący
mózg jest wyciszony, przenosi się do stanów fal mózgowych alfa lub theta,
co otwiera przejście między świadomym i podświadomym umysłem.
Autonomiczny system nerwowy staje się wtedy bardziej otwarty na
informacje. Poprzez podnoszenie naszej energii, osiągane dzięki
podwyższonym emocjom, stajemy się mniej skupieni na materii, a bardziej
na energii; mniej skupieni na cząsteczkach, a bardziej na falach. Im większe
pole możemy utworzyć dzięki takiej energii – jako energia, świadomość
i obecność – tym bardziej możemy wpływać na innych w sposób nielokalny.
Im wyższy poziom energii możesz stworzyć przez wzniosłe emocje serca,
tym bardziej połączysz się z jednolitym polem, co oznacza, że będziesz
doświadczać większej spójności, połączenia i jedności.
Ale nie masz szans doświadczyć tego wszystkiego, gdy jesteś niespójny,
odczuwasz separację lub jesteś pełen hormonów stresu. Kiedy związki
chemiczne uwalniane podczas stresu pobudzają mózg, czujemy się odłączeni
od jednolitego pola i mamy tendencję do podejmowania mniej rozwiniętych
wyborów. Bez wątpienia stany emocjonalne – takie jak strach, gniew,
niezgoda, poczucie winy i wstyd – sprawiają, że jesteśmy oddzieleni od
siebie nawzajem, ponieważ produkujemy niższe częstotliwości niż te, na
których działają podwyższone stany emocji – takie jak miłość, wdzięczność,
troska i uprzejmość – które wytwarzają szybsze i wyższe częstotliwości.
Wiemy też, że im wyższa częstotliwość, tym więcej energii jest generowane.
To skłoniło nas do przemyślenia kilku pytań:
• Co by się stało, gdyby udało się zgromadzić społeczność kilkuset osób
w jednym pomieszczeniu, a te osoby otworzyłyby serca i wytworzyły
podwyższone stany energetyczne, a następnie wysłałyby intencję
największego dobrobytu dla wybranej grupy osób zgromadzonych
w tym samym pokoju?
• Co by się stało, gdyby pole elektromagnetyczne wokół ciała każdego
człowieka połączyło się z polem osoby siedzącej obok?
• Czy te podwyższone stany emocjonalne zaczną powodować zmianę
energii w pokoju?
• Czy możliwe jest, że każdy doświadczający podwyższonych emocji
i energii mógłby zacząć tworzyć spójne pole zgodności wewnątrz
społeczności?
Ilustracja 13.2 pokazuje, że gdy dwie spójne fale spotykają się, tworzą
większą falę. Nazywa się to konstruktywną interferencją. Im większa fala,
tym większa jest amplituda energii. W wyniku spójnych fal wytwarzanych
przez naszych uczniów podczas warsztatów wzrasta energia pola grupowego,
a następnie wytwarzana jest coraz większa ilość energii, pozwalająca
uzdrawiać i tworzyć, albo uzyskać dostęp do wyższego poziomu umysłu, co
czasem może prowadzić do mistycznych doświadczeń.
Mój zespół i ja nabieraliśmy coraz więcej pokory, obserwując głębokie
uzdrowienia wśród naszych uczniów, ich zdolność do zwiększania i regulacji
podwyższonych stanów emocji oraz słuchając ich relacji o doświadczeniach
mistycznych lub głębokim wglądzie w życie, wynikającym z uczenia się, jak
regulować fale mózgowe, otwierać serca i doznawać stanów spójności.
Niektóre z tych zdarzeń można nazwać cudami, ale uważam, że to tylko
część procesu odkrywania nadprzyrodzonych zdolności człowieka.
To sprawiło, że zaczęliśmy się zastanawiać, czy nasi studenci mogą
wpływać na systemy nerwowe innych, a jeśli tak, jakie są tego
konsekwencje. Te pytania doprowadziły do powstania Projektu Zgodności.
Projekt Zgodność
W 2014 r. Stacy zaczęła odczuwać silne bóle głowy. Przez 25 lat pracowała
w służbie zdrowia jako pielęgniarka i specjalistka od akupunktury. Zawsze
prowadziła zdrowy styl życia i rzadko przyjmowała leki, więc nagłe
pojawienie się bólów głowy, tak intensywnych, że prawie traciła
przytomność, było alarmujące. Po roku szukania niezliczonych
alternatywnych metod terapeutycznych, które mogły pomóc, w końcu udała
się do lekarza, który zlecił wykonanie tomografii komputerowej. Diagnozą
był oponiak, łagodny guz, który owinął się wokół tkanki nerwowej
w nerwach rdzeniowych. Guz Stacy rozwinął się blisko ósmego nerwu
czaszkowego, naciskając na nerw akustyczny i powodując znaczne zmiany
w funkcjach neurologicznych. Nerw akustyczny ma dwa odgałęzienia –
jedno jest odpowiedzialne za słuch, a drugie za równowagę – więc oprócz
nieustającego bólu i utraty słuchu, cierpiała na zawroty głowy i mdłości. Guz
się rozrastał i niedługo zaczął też naciskać na kolejny nerw, biegnący wzdłuż
jej twarzy i w dół, przez ramię, powodując problemy z ręką. Wkrótce zaczęła
także doświadczać bólu w oku.
Zdaniem lekarza, jedynym rozwiązaniem była kraniotomia, która
w zasadzie wymagała wiercenia dużej dziury w grzbiecie głowy w celu
usunięcia guza. Stacy nie chciała takiej terapii, więc kontynuowała szukanie
innych sposobów uzdrawiania. Zanim wzięła udział w pierwszych
weekendowych warsztatach w Seattle w 2015 roku, szacowała, że straciła 70
procent słuchu w lewym uchu. Jesienią 2016 r. uczestniczyła w pierwszym
zaawansowanym warsztacie w Cancun, gdzie poczuła, jak przechodzi na
zupełnie nowy poziom. Potem, zimą 2017 roku, zapisała się na inne
zaawansowane warsztaty w Tampie.
Po przyjeździe w czwartek narzekała na bardzo intensywny ból uszu, który
następnego dnia znacznie się zwiększył. Powiedziała, że miała wrażenie,
jakby jej ucho się zamykało. Pod koniec tego dnia, po medytacji
Błogosławieństw Centrów Energetycznych, jej ból zaskakująco ustąpił.
Potem, w niedzielę rano, podczas medytacji szyszynki, Stacy straciła
poczucie czasu i przestrzeni.
„Czułam się tak, jakbym spadła z krzesła”, powiedziała. „W tamtym
momencie jakiś niesamowity błysk światła objął całą lewą stronę mojej
głowy. Wyobraź sobie, że blask światła tysiąca diamentów nawet
w najmniejszym stopniu nie byłby tak jasny jak tamto światło. Więc – bum!”
Jej ciało wystrzeliło w górę, a niebiesko-białe światło, nie przypominające
niczego, co kiedykolwiek widziała lub doświadczyła, weszło jej do ucha.
„To było najbardziej boskie, kochające uczucie, jakiego kiedykolwiek
doświadczyłam”, powiedziała. „Czułam, jakby boska ręka obdarzyła mnie
łaską. Uczucie było tak potężne i zdumiewające, że staram się ująć je
w słowach, ale za każdym razem, kiedy o tym myślę, płaczę”.
Najpierw oczyściły się jej zatoki, potem po całej lewej stronie głowy
pojawiła się jasność, a potem jej lewe ramię się rozluźniło i ból zniknął.
Wreszcie, po raz pierwszy od trzech lat, zaczęła słyszeć na lewe ucho.
„Siedziałam, pełna podziwu, śmiejąc się i płacząc, a łzy płynęły mi po
twarzy”, powiedziała. „Grała jakaś muzyka, a ja słyszałam wszystko
wyraźnie. Czułam się, jakbym słyszała niebiański dźwięk aniołów
śpiewających poza samą piosenką. Wiedziałam, że to, co słyszałam,
wykraczało poza normalny zasięg słuchu. Energia poruszała się przez tylną
stronę lewej strony głowy, która przez wiele lat wydawała się zastygła jak
cement”.
Kiedy poleciłem wszystkim, aby położyli się, zrelaksowali się i pozwolili,
aby autonomiczny system nerwowy przejął dowodzenie, energia poruszała
się całym ciałem Stacy, w dół po ramionach i przez dłonie. Zaczęła drżeć
w sposób niemożliwy do opanowania.
„Miałam wrażenie, jakbym czuła każdy synaps i mięsień w moim ciele,
w palcach, nogach, głowie, szyi i klatce piersiowej. Moje serce było szeroko
otwarte. Pamiętam tylko myśl: cokolwiek to jest, wchodzę w to”. Całkowicie
poddała się nieznanemu i znów straciła poczucie czasu i przestrzeni.
Kiedy ta część medytacji się skończyła, usiadła na swoim krześle,
spowalniając energię i uspokajając się. Jej myślący mózg zaczął przejmować
stery. Mimo że nadal słyszała, zaczęła wątpić w to, co właśnie się wydarzyło;
być może jej ucho nie zostało całkowicie wyleczone, być może guz był wciąż
obecny, a być może nawet nie była warta uzdrowienia. Kiedy tylko pojawiła
się w jej głowie ta myśl, energia i światło ukazały się przed nią. Jednak tym
razem energia była inna.
„To było czerwone jak serce i błękitne jak energia – a wszystko
trójwymiarowe”, przypomniała sobie. „Wisiało dwie stopy przede mną
i niemal wiło się, jak wąż. Widziałam to przy zamkniętych oczach. To było
wielowymiarowe, piękne, szalone, wspaniałe, fraktalne i dosłownie patrzyło
mi prosto w oczy. Czułam się, jakby ta energia chciała powiedzieć: „Masz
wątpliwości? Pokażemy ci!” Wpadła mi do serca, otworzyła klatkę
piersiową, a ja wyprostowałam się na krześle, szeroko otwierając ramiona.
Wiedziałam, że to właśnie energia wszystkiego – chi, ducha, boskości,
wszechświata.
„Teraz życie jest inne”, powiedziała mi Stacy. „Po pierwsze, mam idealny
słuch. Ale to coś więcej. Trudno to wyrazić, ale wiem, że niezależnie od
wszystkiego, będzie ze mną w porządku. Życie nigdy nie będzie takie samo,
bo wiem, że za tym wszystkim stoi Duch, który chce być usłyszany
i uleczony”.
Koncepcja tej książki powstała kilka lat temu podczas pewnej przypadkowej
rozmowy z decyzyjnymi osobami z Hay House. Nie miałem najmniejszego
pojęcia, że wspólny posiłek spożyty z dyrektorem generalnym Reidem
Tracym i wydawcą Patty Gift skończy się tym, że będę im opowiadał
o pomysłach na nową książkę.
Patrząc z perspektywy czasu, chyba mnie wrobili. Nawet się nie
zorientowałem. Coś, co powiedziałem, musiało się im spodobać, ponieważ
tydzień później zgodziłem się dać życie książce opierającej się na nowych
paradygmatach, które – jak mi się wydawało – wymagają ogromnego
wysiłku, aby ująć je w prosty i spójny sposób. Kumulacja ciągnących się
badań, gromadzenie danych, rygorystyczne pomiary i analiza, zwięzła
logistyka organizacyjna, planowanie wydarzeń, przeglądanie tysięcy analiz
naukowych podczas naszych spotkań, niestrudzone godziny intensywnego
dialogu z naukowcami oraz z zespołem o naszych pomiarach, okazały się być
wyzwaniem tylko dla twardzieli. Ponieważ wiele rzeczy, które
obserwowaliśmy, wykraczało poza naukowe konwencje, to opisanie ich
wymagało sporej ilości czasu i otwarcia umysłów na te wszystkie nowości.
Potrzeba odpowiedniego typu osoby, aby w takiej sytuacji nie rzucić
wszystkiego i nieustannie wierzyć w wizję, która istnieje w umyśle kogoś
innego, zwłaszcza wtedy, gdy abstrakcja może nawet nie być jasna we
własnym umyśle. Ale gdy istnieje wiara, to w połączeniu z pasją i potrzebą
stworzenia czegoś materialnego sprawia, że dzieje się magia. Ja zaś miałem
zaszczyt pracować z niesamowitymi ludźmi, którzy zjednoczyli się w naszym
zespole. Możliwość bycia częścią tak niesamowitej społeczności była dla
mnie prawdziwym błogosławieństwem.
Po raz kolejny chciałbym wyrazić moje serdeczne podziękowania Rodzinie
Hay House za ich wiarę i ufność we mnie. To prawdziwa radość, być częścią
takiej wspólnoty pokrewnych dusz, które demonstrują ogromną życzliwość,
wsparcie i kompetencje. Dziękuję Reidowi Tracy’emu, Patty Gift, Stacy
Smith, Perry’emu Crowowi, Celeste Phillips, Tricii Breidenthal, Diane
Thomas, Sheridanowi McCarthy’emu, Caroline DiNofii, Karimowi Garcii,
Marlene Robinson, Lisie Bernier, Michaelowi Goldsteinowi, Joan D. Shapiro
i reszcie Rodziny. Mam nadzieję, że wszyscy wzrośliśmy dzięki tej wspólnej
pracy.
Specjalne podziękowania mojej edytorce z Hay House, Anne Barthel,
która żyje z niezwykłą elegancją i gracją. Dziękuję za niekończące się
godziny opieki i wiedzy specjalistycznej – i za Twoją wytrwałość. Jestem
pokorny, dzięki Twojej pokorze.
Chciałbym przyznać też, że moi redaktorzy, Katy Koontz i Tim Shields,
dali od siebie niezwykle wiele. Wasz wkład w moją pracę był wybitny.
Dziękuję, że jesteście tak chętni do kopania tak głęboko.
Chciałbym również podziękować wszystkim ludziom, którzy trwali
w moim zespole Encephalon, za nieustające wsparcie. Podziękowania dla
Paula Meyera, Katiny Dispenzy, Rhadella Hovdy, Adama Boyce’a, Kristen
Michaelis, Belindy Dawson, Donny Flanagan, Reilly Hovdy, Janet Therese,
Shashaniny Quackenbush, Amber Lordier, Andrew Wrighta, Lisy Fitkin,
Aarona Browna, Vicki Higgins, Justina Kerriharda, Johana Poola i Ariel
Maguire. Chciałbym również pozdrowić małżonków i partnerów mojego
personelu za to, że są tak wyrozumiali i bezwarunkowi, by pozwolić
ukochanym poświęcać ogrom czasu i energii na zmienianie życia ludzkości
wraz ze mną.
Specjalna dawka wdzięczności musi trafić do Barry’ego Goldsteina,
bajecznego kompozytora większości naszej muzyki medytacyjnej. Dziękuję
Ci za to, że znowu zakochałem się w muzyce.
Natalie Ledwell z Mind Movies włożyła niezwykle wiele w naszą sprawę.
Doceniam Twoją pasję do transformacji, a także naszą przyjaźń. Pomogłaś
mi zmienić życia wielu ludzi.
Chciałbym też tutaj wspomnieć mojego najlepszego przyjaciela, Johna
Dispenzy. Doceniam Twoją cierpliwość i entuzjazm. Uwielbiam Twoje
ilustracje, wykresy i wspaniały projekt okładki. Twój talent jest naprawdę
kosmiczny.
Chciałbym podziękować naszemu wspaniałemu i błyskotliwemu
zespołowi zajmującemu się nauką mózgu. Są to: dr Danijela Debelic, Thomas
Feiner, dyrektor Instytutu EEG-Neurofeedback; Normen Schack; Frank
Hegger; Claudia Ruiz i Judi Stivers. Chcę Wam podziękować za wspaniałą
pracę, umiejętność dawania i służenia z wielką żywą energią, Waszą pasję,
by coś zmienić w świecie, a także za Wasze otwarte umysły i serca. Jestem
szczęściarzem, że mogłem poznać Was wszystkich. Chciałbym również
podziękować Wam za wkład w dostarczanie wszystkich skanów mózgu,
najnowocześniejszych urządzeń, doskonałą analizę, gromadzenie wszystkich
danych oraz za poświęcenie czasu, by prowadzić ze mną długie rozmowy na
temat tego, co naturalne, a co nadprzyrodzone. Co najważniejsze, dziękuję
Wam za nauczenie mnie wielu rzeczy i za Waszą wiarę we mnie. Wszyscy
jesteście powiewem świeżego powietrza w tym świecie i nadzieją
przyszłości.
Chcę również podziękować Melissie Waterman za wiedzę w zakresie
pomiarów GDV i urządzenia Sputnik. Dziękuję za Twój wkład i za
udostępnienie mi swoich badań. I za to, że zawsze byłaś dostępna, kiedy Cię
potrzebowałem.
Wielki pochwalny okrzyk dla dr. Dawsona Churcha, za jego geniusz
i przyjaźń. To ty uwierzyłeś, że możemy zmienić ekspresję genetyczną
u zwykłych ludzi w ciągu zaledwie kilku dni na naszych warsztatach. Jestem
wdzięczny za to, że jesteś w moim zespole i stanowisz źródło praktycznego
podejścia do nauki. Znajomość z Tobą to błogosławieństwo.
Specjalne podziękowania dr. Rollinowi McCraty’emu, Jackie
Watermanowi, Howardowi Martinowi i całemu zespołowi w Instytucie
HeartMath. Byliście bardzo kompetentni w naszych badaniach
i bezinteresowni we wszystkim. Jestem pobłogosławiony znajomością
z Wami.
Chciałbym wyrazić swoją wdzięczność zespołowi zarządzającemu
korporacyjną firmą szkoleniową. Są to: Suzanne Qualia, Beth Wolfson
i Florence Yaeger. Dziękuję za podtrzymywanie mojej wizji. Ponadto,
szczególne uznanie kieruję do reszty moich trenerów korporacyjnych na
całym świecie, którzy pracują niezwykle pilnie, stając się żywym przykładem
zmiany i przywództwa dla wielu.
Chciałbym podziękować Justine Ruszczyk, która poświęciła czas na
zrozumienie tej pracy na bardzo głębokim poziomie. Dziękuję za pomoc
w opracowaniu niektórych programów szkoleniowych. Z niecierpliwością
czekam, aż nasze ścieżki znów się skrzyżują.
Dziękuję również Greggowi Bradenowi za napisanie wspaniałej
przedmowy, prosto z serca. Jesteś prawdziwym przykładem na to, jak żyć.
Nasza przyjaźń jest dla mnie niezwykle cenna.
Nie mogę wyrazić wystarczająco wielkiej wdzięczności Robertowi
Brittinghamowi. Jesteś najcudowniejszą, najbardziej tajemniczą
i jednocześnie najbardziej skoncentrowaną na sercu osobą, jaką kiedykolwiek
spotkałem. Dziękuję za miłość i wsparcie. Chciałbym również wyrazić
uznanie dla Twojej pracy włożonej w stworzenie kalejdoskopu. Nikt inny
poza Tobą nie stworzyłby z niego takiego dzieła sztuki.
Moim dzieciom, Jace’owi, Giannie i Shen, którzy są wyjątkowymi
młodymi dorosłymi. Dziękuję, że jesteście tacy hojni, dając mi czas na
podążanie za moją pasją.
Na koniec chciałbym podziękować naszej społeczności uczniów
zaangażowanych w tę pracę. Inspiruje mnie wielu z Was. Zyskujecie
prawdziwie nadprzyrodzone zdolności.
ŹRÓDŁA
Wprowadzenie
1. Global Union of Scientists for Peace, „Defusing World Crises: A Scientific Approach,”
https://www.gusp.org/defusing-world-crises/scientific-research/.
2. F. A. Popp, W. Nagl, K. H. Li, i inni, „Biophoton Emission: New Evidence for
Coherence and DNA as Source,” Cell Biophysics, tom 6, nr 1: str. 33–52 (1984).
Rozdział 1
3. R. M. Sapolsky, Dlaczego zebry nie mają wrzodów (Warszawa: PWN, 2010). Ponadto,
emocjonalne uzależnienie jest pojęciem nauczanym w Ramtha’s School of
Enlightenment; patrz JZK Publishing, oddział JZK, Inc., dom wydawniczy RSE,
http://jzkpublishing.com or http://www.ramtha.com.
Rozdział 2
4. Reguła lub Prawo Hebba: patrz: D. O. Hebb, The Organization of Behavior:
A Neuropsychological Theory (Nowy Jork: John Wiley & Sons, 1949).
5. L. Song, G. Schwartz, oraz L. Russek, „Heart-Focused Attention and Heart- Brain
Synchronization: Energetic and Physiological Mechanisms,” Alternative Therapies in
Health and Medicine, tom 4, nr 5: str. 44–52, 54–60, 62 (1998); D. L. Childre, H.
Martin, oraz D. Beech, The HeartMath Solution: The Institute of HeartMath’s
Revolutionary Program for Engaging the Power of the Heart’s Intelligence (San
Francisco: HarperSanFrancisco, 1999), p. 33.
6. A. Pascual-Leone, D. Nguyet, L. G. Cohen, i inni, „Modulation of Muscle Responses
Evoked by Transcranial Magnetic Stimulation During the Acquisition of New Fine
Motor Skills,” Journal of Neurophysiology, tom 74, nr 3: str. 1037–1045 (1995).
7. P. Cohen, „Mental Gymnastics Increase Bicep Strength,” New Scientist, tom 172, nr
2318: p. 17 (2001), http://www.newscientist.com/article/dn1591-mental-gymnastics-
increase-bicep-strength.html#.Ui03PLzk_Vk.
8. W. X. Yao, V. K. Ranganathan, D. Allexandre, i inni, „Kinesthetic Imagery Training of
Forceful Muscle Contractions Increases Brain Signal and Muscle Strength,” Frontiers in
Human Neuroscience, tom 7: p. 561 (2013).
9. B. C. Clark, N. Mahato, M. Nakazawa, i inni, „The Power of the Mind: The Cortex as
a Critical Determinant of Muscle Strength/Weakness,” Journal of Neurophysiology, tom
112, nr 12: str. 3219–3226 (2014).
10. D. Church, A. Yang, J. Fannin, i inni, „The Biological Dimensions of Transcendent
States: A Randomized Controlled Trial,” prezentacja na konferencji French Energy
Psychology Conference, Lyon, Francja, 18 marzec 2017.
Rozdział 3
11. N. Bohr, „On the Constitution of Atoms and Molecules,” Philosophical Magazine, tom
26, nr 151: str. 1–25 (1913).
12. Church, Yang, Fannin, i inni, „The Biological Dimensions of Transcendent States:
A Randomized Controlled Trial”.
13. Childre, Martin, oraz Beech, The HeartMath Solution.
14. „Mind Over Matter,” Wired (1 kwiecień 1995), https://www.wired.com/1995/04/pear.
Rozdział 4
15. Popp, Nagl, Li, i inni, „Biophoton Emission: New Evidence for Coherence and DNA as
Source”.
16. Fehmi oraz J. Robbins, The Open-Focus Brain: Harnessing the Power of Attention to
Heal Mind and Body (Boston: Trumpeter Books, 2007).
17. A. Hadhazy, „Think Twice: How the Gut’s ‘Second Brain’ Influences Mood and Well-
Being,” Scientific American Global RSS (12 luty 2010),
http://www.scientificamerican.com/article/gut-second-brain/
18. C. B. Pert, Molecules of Emotion (Nowy Jork: Scribner, 1997).
19. F. A. Popp, „Biophotons and Their Regulatory Role in Cells,” Frontier Perspectives
(The Center for Frontier Sciences at Temple University, Philadelphia), tom 7, nr 2: str.
13–22 (1988).
20. C. Sylvia oraz W. Novak, A Change of Heart: A Memoir (Nowy Jork: Warner Books,
1997).
21. P. Pearsall, The Heart’s Code: Tapping the Wisdom and Power of Our Heart Energy
(Nowy Jork: Broadway Books, 1998), str. 7.
Rozdział 5
22. M. Szegedy-Maszak, „Mysteries of the Mind: Your Unconscious Is Making Your
Everyday Decisions,” U.S. News & World Report (28 luty 2005).
23. M. B. DeJarnette, „Cornerstone,” The American Chiropractor, str. 22, 23, 28, 34
(Lipiec/Sierpień 1982).
24. Ibid.
25. D. Church, G. Yount, S. Marohn, i inni, „The Epigenetic and Psychological Dimensions
of Meditation,” prezentacja na konferenscji Omega Institute, 26 sierpień 2017.
Przeznaczone do publikacji.
Rozdział 6
26. „Electromagnetic Fields and Public Health: Electromagnetic Sensitivity,” konferencja
World Health Organization (Grudzień 2005), http://www.who.int/peh-
emf/publications/facts/fs296/en/; warsztaty WHO dotyczące nadwrażliwości
elektromagnetycznej (25–27 październik 2004), Praga, Czechy, http://www.who.int/peh-
emf/meetings/hypersensitivity_prague2004/en/.
Rozdział 7
27. D. Mozzaffarian, E. Benjamin, A. S. Go, i inni, na rzecz American Heart Association
Statistics Committee and Stroke Statistics Subcommittee, „Heart Disease and Stroke
Statistics—2016 Poprawiona wersja: A Report from the American Heart Association,”
Circulation, 133:e38–e360 (2016).
28. Childre, Martin, oraz Beech, The HeartMath Solution.
29. HeartMath Institute, „The Heart’s Intuitive Intelligence: A Path to Personal, Social and
Global Coherence,” https://www.youtube.com/watch?v=QdneZ4fIIHE (Kwiecień 2002).
30. Church, Yang, Fannin, i inni, „The Biological Dimensions of Transcendent States:
A Randomized Controlled Trial”.; Church, Yount, Marohn, i inni, „The Epigenetic and
Psychological Dimensions of Meditation”.
31. R. McCraty, M. Atkinson, D. Tomasino, i inni, „The Coherent Heart: Heart-Brain
Interactions, Psychophysiological Coherence, and the Emergence of System-Wide
Order,” Integral Review, tom 5, nr 2: str.10–115 (2009).
32. T. Allison, D. Williams, T. Miller, i inni, „Medical and Economic Costs of Psychologic
Distress in Patients with Coronary Artery Disease,” Majo Clinic Proceedings, tom 70, nr
8: str. 734–742 (Sierpień 1995).
33. R. McCraty oraz M. Atkinson, „Resilience Training Program Reduces Physiological and
Psychological Stress in Police Officers,” Global Advances in Health and Medicine, tom
1, nr 5: str. 44–66 (2012).
34. M. Gazzaniga, „The Ethical Brain,” The New York Times (19 czerwiec 2005),
http://www.nytimes.com/2005/06/19/books/chapters/the-ethical-brain.html.
35. R. McCraty, „Advanced Workshop with Dr. Joe Dispenza,” Carefree Resort and
Conference Center, Carefree, Arizona (23 luty 2014).
36. W. Tiller, R. McCraty, oraz M. Atkinson, „Cardiac Coherence: A New, Noninvasive
Measure of Autonomic Nervous System Order,” Alternative Therapies in Health and
Medicine, tom 2, nr 1: str. 52–65 (1996).
37. McCraty, Atkinson, Tomasino, i inni, „The Coherent Heart: Heart-Brain Interactions,
Psychophysiological Coherence, and the Emergence of System-Wide Order”.
38. R. McCraty oraz F. Shaffer, „Heart Rate Variability: New Perspectives on Physiological
Mechanisms, Assessment of Self-Regulatory Capacity, and Health Risk,” Global
Advances in Health and Medicine, tom 4, nr 1: str. 46–61 (2015); S. Segerstrom oraz L.
Nes, „Heart Rate Variability Reflects Self-Regulatory Strength, Effort, and Fatigue,”
Psychological Science, tom 18, nr 3: str. 275–281 (2007); R. McCraty oraz M. Zayas,
„Cardiac Coherence, Self-Regulation, Autonomic Stability, and Psychosocial Well-
Being,” Frontiers in Psychology; tom 5: str. 1–13 (Wrzesień 2014).
39. K. Umetani, D. Singer, R. McCraty, i inni, „Twenty-Four Hour Time Domain Heart
Rate Variability and Heart Rate: Relations to Age and Gender over Nine Decades,”
Journal of the American College of Cardiology, tom 31, nr 3: str. 593–601 (1 marzec
1998).
40. D. Childre, H. Martin, D. Rozman, oraz R. McCraty, Heart Intelligence: Connecting
with the Intuitive Guidance of the Heart (Waterfront Digital Press, 2016), str. 76.
41. R. McCraty, M. Atkinson, W. A. Tiller, i inni, „The Effects of Emotions on Short-Term
Power Spectrum Analysis of Heart Rate Variability,” The American Journal of
Cardiology, tom 76, nr 14 (1995): str. 1089–1093.
42. C. Pert, Molekuły Emocji (Studio Astropsychologii, Wrzesień 2014)
43. Ibid.
44. Song, Schwartz, oraz Russek, „Heart-Focused Attention and Heart-Brain
Synchronization”.
45. Childre, Martin, oraz Beech, The HeartMath Solution, p. 33.
46. Song, Schwartz, oraz Russek, „Heart-Focused Attention and Heart-Brain
Synchronization”.
47. Childre, Martin, oraz Beech, The HeartMath Solution.
48. J. A. Armour, „Anatomy and Function of the Intrathoracic Neurons Regulating the
Mammalian Heart,” w pozycji I. H. Zucker oraz J. P. Gilmore, Reflex Control of the
Circulation (Boca Raton, Floryda: CRC Press, 1998), str. 1–37.
49. O. G. Cameron, Visceral Sensory Neuroscience: Interoception (Nowy Jork: Oxford
University Press, 2002).
50. McCraty oraz Shaffer, „Heart Rate Variability: New Perspectives on Physiological
Mechanisms, Assessment of Self-Regulatory Capacity, and Health Risk”.
51. H. Martin, „TEDxSantaCruz: Engaging the Intelligence of the Heart,” Cabrillo College
Music Recital Hall, Aptos, Kalifornia, 11 czerwiec 2011,
https://www.youtube.com/watch?v=A9kQBAH1nK4.
52. J. A. Armour, „Peripheral Autonomic Neuronal Interactions in Cardiac Regulation,”
w pozycji: J. A. Armour oraz J. L. Ardell, eds., Neurocardiology (Nowy Jork: Oxford
University Press, 1994), str. 219–44; J. A. Armour, „Anatomy and Function of the
Intrathoracic Neurons Regulating the Mammalian Heart,” w pozycji: Zucker oraz
Gilmore, Reflex Control of the Circulation, str. 1–37.
53. McCraty, Atkinson, Tomasino, i inni, „The Coherent Heart”.
Rozdział 8
54. E. Goldberg oraz L. D. Costa, „Hemisphere Differences in the Acquisition and Use of
Descriptive Systems,” Brain Language, tom 14, nr 1 (1981), str. 144–73.
Rozdział 11
55. A. Aspect, P. Grangier, oraz G Roger, „Experimental Realization of Einstein- Podolsky-
Rosen-Bohm Gedankenexperiment: A New Violation of Bell’s Inequalities,” Physical
Review Letters, tom 49, nr 2 (1982): str. 91–94; A. Aspect, J. Dalibard, oraz G. Roger,
„Experimental Test of Bell’s Inequalities Using Time-Varying Analyzers,” Physical
Review Letters, tom 49, nr 25 (9182): str. 1804–1807; A. Aspect, „Quantum Mechanics:
To Be or Not to Be Local,” Nature, tom 446, nr 7138 (19 kwiecień 2007): str. 866–867.
56. D. Bohm, Wholeness and the Implicate Order tom 135 (Nowy Jork: Routledge, 2002).
57. I. Bentov, Stalking the Wild Pendulum: On the Mechanics of Consciousness (Nowy
Jork: E. P. Dutton, 1977); Ramtha, A Beginner’s Guide to Creating Reality (Yelm,
Waszyngton: JZK Publishing, 2005).
Rozdział 12
58. W. Pierpaoli, The Melatonin Miracle: Nature’s Age-Reversing, Disease-Fighting, Sex-
Enhancing Hormone (Nowy Jork: Pocket Books, 1996); R. Reiter oraz J. Robinson,
Melatonin: Breakthrough Discoveries That Can Help You Combat Aging, Boost Your
Immune System, Reduce Your Risk of Cancer and Heart Disease, Get a Better Night’s
Sleep (Nowy Jork: Bantam, 1996).
59. S. Baconnier, S. B. Lang, oraz R. Seze, „New Crystal in the Pineal Gland:
Characterization and Potential Role in Electromechano-Transduction,” konferencja
URSI, Maastricht, Holandia, Sierpień 2002.
60. T. Kenyon oraz V. Essene, The Hathor Material: Messages from an Ascended
Civilization (Santa Clara, Kalifornia: S.E.E. Publishing Co., 1996).
61. R. Hardeland, R. J. Reiter, B. Poeggeler, oraz D. X. Tan, „The Significance of the
Metabolism of the Neurohormone Melatonin: Antioxidative Protection and Formation of
Bioactive Substances,” Neuroscience & Biobehavioral Reviews, tom 17, nr 3: str. 347–
57 (Jesień 1993); A. C. Rovescalli, N. Brunello, C. Franzetti, oraz G. Racagni,
„Interaction of Putative Endogenous Tryptolines with the Hypothalamic Serotonergic
System and Prolactin Secretion in Adult Male Rats,” Neuroendocrinology, tom 43, nr 5:
str. 603–10 (1986); G. A. Smythe, M. W. Duncan, J. E. Bradshaw, oraz M. V.
Nicholson, „Effects of 6-methoxy-1,2,3,4-tetrahydro-beta-carboline and yohimbine on
hypothalamic monoamine status and pituitary hormone release in the rat,” Australian
Journal of Biological Sciences, tom 36, nr 4: str. 379–86 (1983).
62. S. A. Barker, J. Borjigin, I. Lomnicka, R. Strassman, „LC/MS/MS Analysis of the
Endogenous Dimethyltryptamine Hallucinogens, Their Precursors, and Major
Metabolites in Rat Pineal Gland Microdialysate,” Biomedical Chromatography, tom 27,
nr 12: str.1690–1700 (Grudzień 2013), doi: 10.1002/bmc.2981.
63. Hardeland, Reiter, Poeggeler, oraz Tan, „The Significance of the Metabolism of the
Neurohormone Melatonin”.
64. David R. Hamilton, Why Kindness Is Good for You (Londyn: Hay House UK, 2010),
str. 62–67.
65. R. Acher oraz J. Chauvet, „The Neurohypophysial Endocrine Regulatory Cascade:
Precursors, Mediators, Receptors, and Effectors,” Frontiers in Neuroendocrinology, tom
16: str. 237–289 (Lipiec 1995).
66. D. Wilcox, „Understanding Sacred Geometry & the Pineal Gland Consciousness,”
wykład dostępny na platformie YouTube pod adresem https://youtu.be/2S_m8AqJKs8?
list=PLxAVg8IHlsUwwkHcg5MopMjrec7Pxqzhi.
Rozdział 13
67. Konferencja Global Union of Scientists for Peace, „Defusing World Crises: A Scientific
Approach”.
68. Ibid.
69. D. W. Orme-Johnson, C. N. Alexander, J. L. Davies, i inni, „International Peace Project
in the Middle East: The Effects of the Maharishi Technology of the Unified Field,”
Journal of Conflict Resolution, tom 32, nr 4 (4 grudzień 1988).
70. D. W. Orme-Johnson, M. C. Dillbeck, oraz C. N. Alexander, „Preventing Terrorism and
International Conflict: Effects of Large Assemblies of Participants in the Transcendental
Meditation and TM-Sidhi Programs,” Journal of Offender Rehabilitation, tom 36, nr1–4:
str. 283–302 (2003).
71. „Global Peace—End of the Cold War,” Global Peace Initiative,
http://globalpeaceproject.net/proven-results/case-studies/global-peace-end-of-the-cold-
war/.
72. J. S. Hagelin, M. V. Rainforth, K. L. C. Cavanaugh, i inni, „Effects of Group Practice of
Transcendental Meditation Program on Preventing Violent Crime in Washington, D.C.:
Results of the National Demonstration Project, June–July 1993,” Social Indicators
Research, tom 47, nr 2: str. 153–201 (Czerwiec 1999).
73. R. D. Nelson, „Coherent Consciousness and Reduced Randomness: Correlations on
September 11, 2001,” Journal of Scientific Exploration, tom 16, nr 4: str. 549–70 (2002).
74. „What Are Sunspots?” Space.com, http://www.space.com/14736-sunspotssun-spots-
explained.html (29 luty 2012).
75. A. L. Tchijevsky (tłum. V. P. de Smitt), „Physical Factors of the Historical Process,”
Cycles, tom 22: str. 11–27 (Styczeń 1971).
76. S. Ertel, „Cosmophysical Correlations of Creative Activity in Cultural History,”
Biophysics, tom 43, nr 4: str. 696–702 (1998).
77. C. W. Adams, The Science of Truth (Wilmington, DE: Sacred Earth Publishing, 2012),
p. 241.
78. „Earth’s Atmospheric Layers,” (21 styczeń 2013),
https://www.nasa.gov/mission_pages/sunearth/science/atmosphere-layers2.html.
79. R. Wever, „The Effects of Electric Fields on Circadian Rhythmicity in Men,” Life
Sciences in Space Research, tom 8: str. 177–87 (1970).
80. Iona Miller, „Schumann Resonance,” Nexus Magazine, tom 10, nr 3 (Kwiecień–Maj
2003).
81. Childre, Martin, Rozman, oraz McCraty, Heart Intelligence: Connecting with the
Intuitive Guidance of the Heart.
82. R. McCraty, „The Energetic Heart: Bioelectromagnetic Communication Within and
Between People, in Bioelectromagnetic and Subtle Energy Medicine,” w pozycji: P. J.
Rosch oraz M. S. Markov, Clinical Applications of Bioelectromagnetic Medicine (Nowy
Jork: Marcel Dekker, 2004).
83. Childre, Martin, Rozman, oraz McCraty, Heart Intelligence: Connecting with the
Intuitive Guidance of the Heart.
84. R. McCraty, „The Global Coherence Initiative: Measuring Human-Earth Energetic
Interactions,” konferencja Heart as King of Organs Conference, Hofuf, Arabia Saudyjska
(2010); R. McCraty, A. Deyhle, oraz D. Childre, „The Global Coherence Initiative:
Creating a Coherent Planetary Standing Wave,” Global Advances in Health and
Medicine, 1(1): str. 64–77 (2012); R. McCraty, „The Energetic Heart,” w pozycji:
Clinical Applications of Bioelectromagnetic Medicine.
85. HeartMath Institute, „Global Coherence Research,”
https://www.heartmath.org/research/global-coherence/.
86. S. M. Morris, „Facilitating Collective Coherence: Group Effects on Heart Rate
Variability Coherence and Heart Rhythm Synchronization,” Alternative Therapies in
Health and Medicine, tom 16, nr 4: str. 62–72 (Lipiec–Sierpień 2010).
87. K. Korotkov, „Energy Fields Electrophotonic Analysis in Humans and Nature:
Electrophotonic Analysis”, druga edycja (CreateSpace Independent Publishing Platform,
2014).
88. D. Radin, J. Stone, E. Levine, i inni, „Compassionate Intention as a Therapeutic
Intervention by Partners of Cancer Patients: Effects of Distant Intention of the Patients’
Autonomic Nervous System,” Explore, tom 4, nr 4 (Lipiec–Sierpień 2008).
I Szeroki wybór płyt z muzyką medytacyjną i relaksacyjną można znaleźć w sklepie
www.talizman.pl (przyp. wyd. pol.).
II Więcej na temat różnych technik oddechowych i wykorzystania oddechu można
przeczytać w książce „Joga, ajurweda, techniki oddechowe. Najskuteczniejsze metody
na złagodzenie stresu, przywrócenie równowagi oraz zdrowe życie” autorstwa Doron
Hanoch, którą można nabyć w sklepie www.talizman.pl (przyp. wyd. pol.).
III Jak rozbudzić kreatywność i zwiększyć potencjał ludzkiego umysłu można dowiedzieć
się z publikacji „Kwantowy umysł. Naukowe dowody na potęgę Twoich myśli”, której
autorem jest prof. Amit Goswami. Książkę można zakupić w sklepie www.talizman.pl
(przyp. wyd. pol.).
ZMIANY ENERGETYCZNE W TRAKCIE
ZAAWANSOWANYCH WARSZTATÓW
Ilustracja 1A
Ilustracja 1B
Podczas niektórych spośród naszych zaawansowanych warsztatów, kiedy
uczestnicy zrywają energetyczne więzi ze wszystkimi i ze wszystkim z ich
przeszłej i teraźniejszej rzeczywistości, czerpią z pola ambientowego, aby
zbudować swoje indywidualne pole elektromagnetyczne. Kiedy to nastąpi,
energia w pomieszczeniu może spaść. Obie ilustracje pokazują to zjawisko,
które miało miejsce podczas dwóch zaawansowanych warsztatów w Australii
w 2015 i 2016 roku. Czerwona linia to pomiar bazowy w środę - dzień przed
rozpoczęciem wydarzenia, kiedy nikogo nie było w pomieszczeniu. Niebieska
linia to czwartek - pierwszy dzień warsztatów. Widać, że energia
w pomieszczeniu nieznacznie się zmniejszyła. Zielona linia to piątek - drugi
dzień. Możesz zobaczyć, jak energia w pokoju wzrasta, gdy w piątek uczestnicy
dokonuja przełomu. W tym momencie zamiast czerpać energię z pola, wnoszą
do niego energię.
Ilustracja 3A
Ilustracja 3C
Spójrz na każdą z cienkich pionowych niebieskich linii na wykresach
w ilustracjach 3A, 3B i 3C i podążaj za nimi w dół. Zobaczysz, jak przedstawiają
one jednosekundowe interwały. Każda z 19 poziomych falistych linii jest
powiązana z różnymi obszarami mierzonego mózgu - z przodu, z obu stron,
z gory i z tyłu mózgu. Jeśli policzysz liczbę cykli (od góry jednej fali do góry
następnej fali) pomiędzy dwiema niebieskimi pionowymi liniami, poznasz
rodzaj fal mózgowych w każdym obszarze mózgu. W ten sposób wyznaczamy
fale mózgowe beta, alfa, teta, delta lub gamma. Jeśli chcesz zobaczyć jak
wygladają różne częstotliwości fal mózgowych, zapoznaj się z ilustracją 2.7.
Kiedy przechodzisz od wąskiej do szerokiej perspektywy i odrywasz uwagę
od materii (pozornie stanowiąca „coś”), a kładziesz swoją uwagę na przestrzeni
lub energii (pozornie stanowiące „nic”), twoje fale mózgowe zmieniają się
z beta na alfa lub na teta. Ilustracja 3A pokazuje mózg zajęty standardowym
myśleniem w falach mózgowych beta. Ilustracja 3B pokazuje osobę, której
mózg znajduje się w spójnych falach mózgowych alfa. Zwróć uwagę, jak pięknie
zsynchronizowana jest każda część mózgu, kiedy ta osoba rozszerza swoja
perspektywę. Niebieska strzałka wskazująca na szczyty pokazuje, że cały mózg
jest spójny w falach mózgowych alfa charakteryzujących się 12 cyklami na
sekundę. Ilustracja 3C przedstawia mózg w spójnych falach mózgowych theta.
Ponownie, niebieska strzałka wskazująca szczyty pokazuje, że cały mózg jest
zsynchronizowany w około 7 cyklach na sekundę, co jest zasięgiem theta dla
fal mózgowych.
Ilustracja 4A
Ilustracja 4B
Ilustracja 4C
Ilustracja 4D
Obrazy po lewej pokazują pomiary GDV centrów energetycznych mierzonych
u uczestniczących w badaniach studentów przed rozpoczęciem
zaawansowanych warsztatów.
Obrazy po prawej stronie pokazują zmiany zaledwie kilka dni później po
medytacji Błogosławieństwa Centrów Energetycznych.
Zwróć uwagę na różnicę w wielkości i harmonii każdego centrum.
Ilustracja 5B
Ilustracja 5C
Ilustracja 5D
Obrazy po lewej pokazują niektóre pomiary GDV energii u uczestniczących
w badaniach uczestnioków przed rozpoczęciem zaawansowanych warsztatów.
Obrazy po prawej pokazują zmiany w energii witalnej kilka dni po warsztatach.
Ilustracja 6A (2)
Ilustracja 6A (3)
Ilustracja 6A (4)
Ilustracja 6A (1), 6A (2) i 6A (3) przedstawia studenta przechodzącego z fal beta
do fal mózgowych gamma w wyniku odpowiedniego oddychania. Jego mózg
jest bardzo pobudzony energią. Widać wyraźną zmianę częstotliwości
w mózgu, kiedy to następuje (jest to pokazane przez niebieskie strzałki). Ilość
energii w jego mózgu wynosi 160 standardowych odchyleń poza normę. Teraz
spójrz na ilustrację 6A (4). Kiedy w mózgu jest dużo czerwieni, oznacza to,
że znajduje się tam dużo energii. Kiedy w mózgu widaćprzewagę niebieskiego,
oznacza to, że jest w nim bardzo mało energii. Dlatego czerwona strzałka,
która wskazuje na całkowicie czerwone kółko oznacza, że w stanie wysokich fal
mózgowych beta znajduje się ogromna ilość energii powodującej
przejście w fale gamma. Użyte oprogramowanie nie rejestruje fal mózgowych
per se, ale poprzez analizę innych pomiarów na wykresach powyżej, wiemy, że
ilość energii w mózgu w całkowicie czerwonym kole odzwierciedla fale gamma,
a także wysokie częstotliwości beta. Niebieskie strzałki wskazujące na rząd
oznaczony jako „spójność” wskazują na intensywną komunikację i dużą ilość
energii we wszystkich mierzonych częstotliwościach mózgu.
Ilustracja 6B (1)
Ilustracja 6B (2)
Ilustracja 6B (3)
Przyjrzyj się podobnemu przejściu pokazanemu na
przedstawionych ilustracjach. Niebieska strzałka na dole wykresu paska
graficznego na ilustracji 6B (2) pokazuje moment, w którym mózg
przemieszcza się z wysokich fal beta do gamma. Ilustracja 6B (3) pokazuje, że
energia w mózgu wynosi 260 standardowych odchyleń ponad normę. Aby to
ująć w kontekście, 99,7 procent populacji mieści się w granicach 3 odchyleń
standardowych powyżej lub poniżej normy. Wyniki wykraczające poza 3
standardowe odchylenia wskazują na nadprzyrodzone rzeczy
Ilustracja 6B (4)
Ilustracja 6B (5)
Czerwony obszar mózgu, na który skierowane są niebieskie strzałki na
ilustracji 6B (4), to obszar otaczający szyszynkę, a także region zwany polem
Brodmanna nr 30, który wiąże się z silnymi emocjami i tworzeniem nowych
wspomnień. Nasz zespół widzi taki wzór w tych obszarach mózgu regularnie,
gdy mózgi badanych wytwarzają fale mózgowe gamma. Ilustracja 6B (5) jest
trójwymiarowym obrazem mózgu tego samego uczestnika widzianym od dołu,
ukazującym znaczną ilość energii pochodzącej z mózgu limbicznego
Ilustracja 7A (1)
Ilustracja 7A (2)
Ilustracja 7A (3)
Ilustracja 7A (5)
Ilustracja 7B
Ilustracja 7D
Ilustracje od 7A (1) do 7A (5) pokazują mózg Felicii przechodzący od normalnej
aktywności beta do wysokiej aktywności beta, zanim przejdzie w stan
wysokoenergetycznej gammy. (Niebieska strzałka pokazuje przejście.) Energia
w gammie wynosi 190 odchyleń standardowych poza normą, gdy Felicia łączy
się ze zunifikowanym polem. Obszar szyszynki, jak również część mózgu, która
przetwarza silne emocje, jest wysoce aktywna, jak widać na ilustracjii 7B. Obraz
widoczny na ilustracji 7C jest spodem mózgu. Czerwony obszar pokazuje, że
energia w gammie pochodzi z mózgu limbicznego. Spójrz na ilustrację 7D, aby
zobaczyć zmiany w stanie skóry Felicii następnego dnia po tym, jak otrzymała
biologiczną aktualizację ze zunifikowanego pola.
Ilustracja 8A
Ilustracja 8B
Pierwszy skan reprezentuje pomiar mózgu osoby, zanim aktywuje jej centrum
serca. Mózg znajduje się w dominującej częstotliwości niesynchronicznych fal
beta mózgu, co wskazuje na zajęty i rozproszony mózg. Drugi skan pokazuje
pomiar tego samego mózgu około 10 sekund później, gdy przechodzi
w spójność serca. Cały mózg przechodzi w spójny stan fal mózgowych alfa.
Ilustracja 9A (2)
Ilustracja 9A (1) przedstawia skan mózgu studenta, którego mózg znajduje się
w spójnych falach mózgowych alfa podczas oglądania kalejdoskopu. Ilustracja
9A (2) pokazuje osobę w spójnych stanach fal mózgowych theta, oglądającą
kalejdoskop w stanie transu. Ilustracja 9A (3) pokazuje trójwymiarowy obraz
mózgu (prawie cały na czerwono) innego badanego, ukazując prawie cały mózg
w stanie theta.
ZMIANY W AKTYWNOŚCI MÓZGU WYNIKAJĄCE Z
OGLĄDANIA KALEJDOSKOPU
Ilustracja 9A (3)
Ilustracja 9A (4)
Czerwony owal po prawej pokazuje, że mózg jest mierzony w stanie theta.
Ilustracja 9A (4) przedstawia skan mózgu studenta przy różnych
częstotliwościach fal mózgowych, podczas obserwacji kalejdoskopu. Czerwone
i pomarańczowe obszary oznaczone niebieskimi strzałkami po prawej stronie
każdego mózgu wskazują na dużą aktywność w falach mózgowych delta, teta,
alfa i beta.
WYSOKA ENERGIA W MÓZGU PODCZAS
DOŚWIADCZENIA MIND MOVIE
Ilustracja 10
Ilustracja 11B
Kiedy ta osoba w trakcie medytacji wyobraziła sobie scenę w swoim umyśle,
poinformowała badaczy, że miała pełne doświadczenie sensoryczne bez
udziału fizycznych zmysłów. Na grafice 11A widać, że jej mózg znalazł się w
stanie spójności wysokiej częśtotliwości beta i gamma. Energia w jej
mózgu wynosi około 230 standardowych odchyleń ponad normę. Czerwona
strzałka na grafice 11B pokazuje, że wysoki poziom energii w
stanie wysokiej aktywności beta, gdy mózg przechodzi w fale gamma.
Niebieskie strzałki wskazują, że w mózgu jest też dużo spójności. Ważne, aby
pamiętać, że nie można zmusić swojego mózgu do wejścia w ten stan.
Doświadczenie zachodzi samoistnie.
Ilustracja 12A
Ilustracja 12B
Ilustracja 12A pokazuje podstawowy pomiar u osoby z normalną aktywnością
mózgową beta i alfa przed medytacją chodzoną. Jeśli spojrzysz na
skan widoczny na ilustracji 12B, wykonany godzinę i dwadzieścia minut
później, zobaczysz, że mózg przeszedł w wysokoenergetyczny stan gamma.
KWANTOWA ŚWIADOMOŚĆ
W KONWENCJONALNEJ NAUCE
dr Danuta Adamska-Rutkowska
Fizyka kwantowa udowadnia, że poza obserwowanym przez nas otoczeniem
istnieje też taka jego część, której nie odbieramy zmysłami. Uzależnienie się
jedynie od zmysłu wzroku nie pozwala dostrzec tego, co wymyka się naszej
niedoskonałej percepcji. Jeśli tego nie uwzględnimy, będzie oznaczało, że
sami świadomie ograniczamy postrzeganie rzeczywistości. Wybitny polski
naukowiec prezentuje najnowsze badania nad świadomością w ramach
konwencjonalnej nauki, czyli biologii, medycyny i fizyki. Jak się okazało, to
właśnie ona kształtuje naszą rzeczywistość. Autorka przedstawia propozycje
rozwiązania niektórych problemów społecznych oraz omawia niewygodne
tematy jak eutanazja i kara śmierci, aborcja, antykoncepcja czy
homoseksualizm. Nowe oblicza świadomości.
ŚWIADOMOŚĆ WIELOWYMIAROWA
W ŚWIETLE BADAŃ NAUKOWYCH
dr Danuta Adamska-Rutkowska
Czy wiesz, że istnieją inne rzeczywistości, których nie widzimy? Dzięki tej
książce poznasz te niedostrzegalne elementy, których istnienie udowodniono
naukowo. Autorka zaprasza do przekraczania granic, przełamywania bariery
czasu, przestrzeni i materii. Omawia anomalne zjawiska jak teleportacja,
podróże w czasie – w przeszłość jak i w przyszłość. Przybliża również bardzo
tajemnicze przeżycia jakimi są doświadczenia poza ciałem. Podkreśla rolę
świadomości oraz podaje przykłady rozwoju duchowych form istnienia w
różnych wymiarach. W tej książce znajdziesz również charakterystykę
rzadko opisywanych zjawisk jak jałowe nieba i różne obszary piekieł.
Dowiesz się czym jest reinkarnacja i jaki ma na ciebie wpływ pamięć z
poprzednich wcieleń. Zajrzyj za zasłonę czasu i przestrzeni.
KWANTOWE ZDROWIE
Fei Long
Już dziś jesteś w stanie pokonać wszelkie dolegliwości! Właśnie to jest
wspaniałe w uzdrawianiu kwantowym. Możesz z niego korzystać bez żadnej
podstawowej wiedzy medycznej, anatomicznej czy nawet duchowej, a
współczesna fizyka potrafi wyjaśnić ten fenomen. Autorka studiowała z
uznanymi autorytetami kwantowego uzdrawiania jak Frank Kinslow czy
Richard Bartlett i rozwinęła własną metodę zwaną QUEST. Pomaga ona w
ciągu sekundy uruchomić procesy lecznicze w organizmie. Książka
szczegółowo ilustruje sposoby przenoszenia świadomości do stanu, w którym
następują procesy lecznicze. W siedmiu prostych krokach prezentuje proces
przywracania równowagi w życiu oraz opisuje ćwiczenia poprawiające
wrażliwość Twojego postrzegania. Już teraz możesz uzdrawiać!
OD MAGII DO PSYCHOTRONIKI
Lech Emfazy Stefański
Przed Tobą książka, na której wychowały się całe pokolenia psychotroników.
Napisana przez pioniera i współzałożyciela Polskiego Towarzystwa
Psychotronicznego. Jeśli choć trochę interesujesz się niezwykłością
otaczającego świata, masz okazję poznać doskonałe kompendium dotyczące
zjawisk uznawanych za paranormalne. To, co przez wieki było skrywane
i dostępne jedynie dla wybrańców, którzy swoje praktyki często przypłacali
życiem, dziś możesz poznać także Ty! Jednak ważne jest źródło, z którego
będziesz czerpać tę wiedzę. Gdzie jest granica między światem nauki
a światem niezwykłym, tajemniczym, nadprzyrodzonym? Kto w dzisiejszych
czasach wierzy w magię? Odkryj to, co tajemnicze. Rozwiej wątpliwości.
Sprawdź, czy każde niezwykłe zjawisko można naukowo wyjaśnić.