Professional Documents
Culture Documents
Pisarz, tłumacz z języka rosyjskiego, francuskiego i niemieckiego. Naprawdę nazywał się Chwat.
Urodził się 1 maja 1900 roku w Warszawie, zmarł 29 lipca 1967 we Francji. Współtworzył
polski futuryzm – w 1919 współaranżował „pierwszy polski występ futurystyczny”. Na początku lat
dwudziestych był współautorem jednodniówek oraz współredaktorem czasopism awangardowych
i uczestnikiem burzliwych wieczorów poetyckich. W 1924 zbliżył się do lewicy komunistycznej i
współpracował z rewolucyjną „Nową Kulturą”. W latach 1932-1939 był kierownikiem literackim
wydawnictwa „Gebethner i Wolff”. Wojnę spędził w ZSRR, w więzieniach a po układzie Sikorski-
Majski w Kazachstanie. Do Polski wrócił w 1946 roku. BYŁ ROZCZAROWANY KOMUNIZMEM o
czym świadczą pewne jego publikacje z tamtych czasów. Od 1963 przebywał za granicą. W
celach terapeutycznych wyjeżdżał na Majorkę, gdzie napisał ostatni tom wierszy Ciemne
świecidło. Przez cały ten okres nękały go ostre bóle głowy. Z ich powodu popełnił samobójstwo
poprzez przedawkowanie leków przeciwbólowych. Został pochowany na cmentarzu Les
Champeaux w Montmorency.
Ewolucja jego pisarstwa: JA z jednej strony i Ja z drugiej strony mego mopsożelaznego piecyka
(1919)- dadaizm i surrealizm- prowokujący zbiór prozy poetyckiej łamiący konwencje obyczajowe.
Bezrobotny Lucyfer. Opowieści (1927)- katastroficzna wizja zagłady kultury europejskiej ujęta jest
w sposób parodystyczno-groteskowy. Przedmiotem kpiny były również mity i opsesje
współczesnego społeczeństwa.
Bezrobotny Lucyfer:
Lucyfer, który zna wszystkie tajemnice stworzenia ofiarowuje ludziom swoje usługi (pyta o pracę:
dziennikarza, spirytystów, wynalazcę, prezesa izby lekarskiej, szefa wydobywców nafty, króla
giełdy, dyrektora klubu sportowego, poetów, historyka, reportera -uważając sytuację Hioba za
pierwszą próbę wywiadu, ministra wojny). Ponieważ ludzie nie potrzebują już metafizyczności, bo
korzystają z dobrodziejstw techniki i często lekceważąco podchodzą do metafizyczności (jak
chory na serce naukowiec, z którym antagonista rozmawia w restauracji) Lucyfer nie jest już
potrzebny i nie może odnaleźć się w świecie. Nawet jego wyznawcy odwrócili się od niego poza
jednym głuchoniemym niewidomym u którego nie było to pewne przez wiadome względy.
Bohater nie może nawet popełnić samobójstwa, bo jest nieśmiertelny- w ostatnich chwilach
opowieści od skazanej od początku na niepowodzenie próby samobójczej odwodzi go
dziennikarz opisujący samobójstwa u ludzi i skorpionów, wskazuje na sens jego istnienia jako
obserwatora ludzkości, pierwszego znawcę sztuki filmowej, Tak oto Lucyfer stał się Charlie
Chaplinem. Nie jest to zbyt szczegółowe streszczenie, napisane funkcjonalnie pode mnie, bo
przeczytałem tę niedługą opowieść, ale zdjęcie lepszego umieszczam na końcu.
Lucyfer Wata stał się bezrobotny nie dlatego, że zło przestało istnieć, ale dlatego, że stało się
wszechobecne, tak powszechne, że niezauważalne.
Jest on staroświecki, który nie pasuje do cywilizacji: miasto, masa, maszyna go nie
interesowały.
Diabeł symbolizuje człowieczeństwo „choćby honoris causa”.
Wnioski, które mogą nasuwać się po przeczytaniu opowieści poddają pod wątpliwość czy
rzeczywiście nie ma diabła oraz co ludzkość zrobiła ze złem. Jak na futurystę to pytania
nietypowe.
„Bezrobotny Lucyfer- pisze Alina Brodzka- charakteryzuje się szczególnie wyraźnie
ambiwalencje stosunku Wata do współczesności (…) jest pochwałą anarchizującego dystansu,
afirmuje potrzebę poetyckiej cudowności. Jest zarazem swoistym rozrachunkiem z tradycją
odwiecznego symbolu dwoistości ludzkiej natury”.
Biedny, sponiewierany szatan wciela się w postać Chaplina, staje się symbolem potrzeby
bezinteresownej cudowności, anarchistą tańczącym maszyną.
Ból, który przeżywa bohater jest zamknięty, oddzielony od śmierci, która nie może dosięgnąć
podmiotu lirycznego ze względu na „brak okien i drzwi”, które mogą w swej symbolice jeszcze
dosadniej podkreślać odosobnienie. Śmierć jest zarazem strażnikiem osoby mówiącej w wierszu,
który „chodzi tam i nazad”. Jest to wiersz napisany już długo po przebywaniu Wata w więzieniu w
ZSRR podczas wojny. Czy mogło to mieć jakiś wpływ? Ja sądzę, że kluczowy, ale nie mam na to
podparcia.
Pozostając w tematyce śmierci warto wziąć na tapet tom Ciemne światło, które Wat napisał
niedługo przed samobójstwem (dalsza część notatki dotycząca następnego wiersza na
podstawie artykułu wordpress)Było to jego ostatnie dzieło, w skład którego weszły wczesne
wiersze futurystyczne, fragmenty piecyka, dwa powojenne zbiory oraz nowe wiersze, z lat
1963 – 1967. Tym, co nadaje całości tomu jedność to głównie poczucie obecności w nim
samego autora. Mimo że, posługuje się wieloma maskami i układa kolaże z cytatów, to i tak
bez trudu można rozpoznać w nim Wata. Związany ze swym konkretnym losem – osobistym i
historycznym.
2. Ciemne światło
Ciemne świecidło jest wierszem niewielkim, składa się z szesnastu wersów, każdy
posiada średniówkę po czwartej sylabie, jest wierszem wolnym – taki typ przeważa
w całym tomie, oprócz ośmiu utworów, gdzie Wat trzyma się klasycznych
wzorców. Humorystyczny (choć wieloznaczny) ton utworu osiąga Wat,
wprowadzając groteskowe archaizmy:
W nowej wieży z Kości (ludzkich)
dziś Astrolog trutynuje
gwiazd koniunkcję z Marsem, oraz
z Oekonomią bied i brzydot
3. I znów się dzień (to już niestety nie jest tom Ciemne światło bo znalazłem tylko ten jeden
utwór z tożsamym tytułem):
Podmiot liryczny obcuje z umarłymi, każda noc sprawia, że ma ich obok siebie. Są to jego
towarzysze agonii. Osoba mówiąca w wierszu chce dołączyć do umarłych i zastanawia się jak
błogo śnić.