You are on page 1of 19

ROMANTYZM

Romantyzm - Nazwa wywodzi się pośrednio z łacińskiego "romanus", co znaczy: rzymski -


choć wcale nie o rzymską kulturę tu chodzi. Nazwę "romańskie" stosowano wobec języków
tubylczych w prowincjach rzymskich, romansami zaś zwano podania i legendy tych ludów -
pełne baśniowości i fantastyki.

Ramy czasowe: Europa: 1789(Wybuch Wielkiej Rewolucji Francuskiej) - 1848(Wiosna


Ludów), Polska: 1822(wydanie tomu "Poezji" Adama Mickiewicza) - 1863(Wybuch
powstania styczniowego).
Wiek XIX był wiekiem romantycznej wiary w uczucie, w stwory wyobraźni, zjawy, duchy,
bunt i spisek. Był także wiekiem rewolucji przemysłowej. To właśnie wiek XIX powie
światu, że dyliżans i koń nie są jedynymi środkami lokomocji. Powstają pierwsze
lokomotywy. W 1866 linia telegraficzna połączy obie półkule. Potem ludzie wymyślą telefon.
Fotografia tak dobrze nam znana i lubiana rodzi się w 1818 roku. Wiek XIX to wiek
namiętności, zupełnie inny niż wiek XX, który wstydzi się uczuć. Wiek XIX - epoka
pojedynków, peleryn i cylindrów - był zdominowany przez ideał serca i duszy. Ale rozum i
nauka wcale nie umarły. Przeciwnie - postęp wiedzy ówczesnej był ogromny i wiele naszych
dzisiejszych cudów techniki źródła swoje ma w romantyzmie.
Filozofowie niemieccy byli ojcami teorii romantycznego światopoglądu. Ogólnie mówiąc,
głosili następujące postulaty:
1. W procesie poznawania świata należy posługiwać się wyobraźnią, przeczuciem, intuicją,
2. Ducha należy pozostawić ponad materią hierarchii wartości,
3. Świat ma w rzeczywistości naturę duchową, materia jest sprawą drugorzędną
(spirytualizm),
4. Za pomocą rozumu świata zbadać ani rozpoznać nie można,
5. Poezja jest wyrazem geniuszu - elementem boskości w człowieku - wyobraźnia zaś
najważniejszym czynnikiem sprawczym poezji

IRRACJONALIZM - pogląd przeciwstawiający się racjonalnemu( czyli rozumowemu,


naukowemu) poznawaniu rzeczywistości.
ORIENTALIZM - zachwyt obcą, gł. Wschodnią kulturą, tradycjami, ubiorem
MISTYCYZM - zakłada możliwość duchowego kontaktu z bóstwem.
MESJANIZM - przypisywanie jednostce lub nawet całemu narodowi misji posłannictwa
wobec ludzkości.
BALLADA - gatunek literacki wywodzący się z literatury ludowej - z podań, opowieści i
wierzeń ludu. Ballada zawsze zawiera dramatyczną fabułę, opowiada o wydarzeniach
niezwykłych, tajemniczych i o fantastycznych postaciach. Charakteryzują zatem ten gatunek:
uczuciowość, tajemniczość, fantastyka.
POWIEŚĆ POETYCKA - romantyczny gatunek literacki. Do jej cech należą: Połączenie
epiki z liryką(opisów, akcji z poetyckim wyrazem uczuć itp.), niechronologiczna akcja,
tajemniczość fabuły (brak wyjaśnień, powiązań przyczyny i skutku, luki w akcji), zdarzenia
dramatyczne, tragiczne, często egzotyczna sceneria. Przemieszanie różnych elementów
literackich zwie się też synkretyzmem.
DRAMAT ROMANTYCZNY - gatunek uważany za najważniejszy w romantyzmie.
Twórcy dramatu romantycznego odrzucili klasyczne zasady (trzech jedności, ograniczonej
ilości osób na scenie, kompozycji zamkniętej) a za wzór przyjęli kompozycję dramatów
Szekspira. Gatunek ten charakteryzują: synkretyzm, kompozycja otwarta, baśniowość,
pomieszanie scen realistycznych i fantastycznych, obecność bohatera romantycznego (np.
"Dziady" A. Mickiewicza, "Kordian" J. Słowackiego).
POEMAT DYGRESYJNY - ważniejsze od wydarzeń i bohaterów są dygresje - czyli
odautorskie wstawki, komentujące fabułę, odwołujące się do współczesności twórcy,
podejmujące dyskusje na nurtujące go problemy. Akcja jest tu tylko pretekstem, punktem
wyjścia do rozwijania dygresji. Przykładem romantycznego poematu dygresyjnego jest
"Beniowski" J. Słowackiego
SONET - utwór liryczny, w którym dwie pierwsze zwrotki(4-wersowe) zwykle prezentują
opis danego zjawiska czy pejzażu, dwie kolejne, (krótsze, bo 3-wersowe) przynoszą
podsumowanie, poetycką refleksję, wnioski, prawdy filozoficzne.
RAPSOD - utwór poetycki (lub część eposu), utrzymany w podniosłym stylu, sławiący
znanego bohatera lub ważne wydarzenie.
INDYWIDUALIZM ROMANTYCZNY - jednostkowość, poczucie odrębności i
wyizolowania człowieka, zwłaszcza bohatera romantycznego.
FILOMACI - głosili ideały, które śmiało możemy uznać, za jeszcze oświeceniowe. Cnotą
główną była wszak wiedza, a autorytetem Wolter. Z poetów polskich uznawano
Trembeckiego i Karpińskiego. Do Filomatów należało początkowo tylko 6 osób - młodzieńcy
spotykali się, by odczytywać swoje utwory poetyckie i dyskutować. Ubierali się w czarne
fraki, głosili patriotyzm i ideał pracy
POEZJA I ROLA POETY - to ogromnie ważny temat literatury romantycznej. Mit poety to
obraz człowieka wyniesionego ponad tłumy, samotnego i wyobcowanego. Poeta jawi się na
górskich szczytach, pojedynkuje się z Bogiem, sam walczy o idee narodów.
Poezja jest siłą stwarzającą, a zatem niemal mocą Boską. Nawołuje do walki (tyrteizm), lub
uspokaja, może być także skarbnicą świętości narodowych i więzią zespalającą pokolenia.
MIŁOŚĆ ROMANTYCZNA - jest prywatnym wątkiem postaci w utworze, jest także
głosem krytyki w sprawie istniejącego porządku społecznego i obyczajowego. Jest to miłość
tragiczna, nieszczęśliwa, prowadząca do obłędu i samobójstwa. Stanowi też odbicie w
literaturze osobistych losów twórców.
NATURA - jest nie tylko tłem wydarzeń w romantycznych utworach. Jest inspiracją dla
wyobraźni poetyckiej, jest żywym i znaczącym elementem świata, "współodczuwa"
cierpienia postaci, stwarza nastrój.
MESJANIZM - literatura romantyzmu propagowała mit jednostki, która spełnia misję
poświęcenia się za innych, indywidualnie walczy o daną ideę, cechami charakteryzującymi
mesjasza są prometeizm i tytanizm.

"Cierpienia młodego Wertera" J.W.Goethego - Fabuła utworu nie jest zawiła. Werter -
młody, wrażliwy i nader uczuciowy człowiek wyjeżdża na wieś, by tam zaznać ukojenia po
niezbyt szczęśliwych perypetiach miłosnych w mieście. Tu, na wsi, poznaje Lottę - słodką
kobietę - anioła. Rodzi się uczucie, w typowo romantycznej atmosferze: kwiaty, prezenty,
spotkania i cudowne rozmowy na łonie natury. Niestety! Lotta jest już narzeczoną innego
człowieka - Alberta. Werter, miotany namiętnościami, znajduje się w ślepej uliczce.
Ogromnie przeżywa swój ból, swój konflikt z konwenansami tego świata. Wreszcie, po
romantycznym pożegnaniu, bohater pełen wewnętrznego rozdarcia popełnia samobójstwo
strzelając do siebie...
Werteryzm - charakterystyczna dla tej epoki postawa młodego człowieka. To moda na
pewien styl bycia, odczuwania, a nawet na sposób ubierania się.
Bohater werterowski - mężczyzna owładnięty obsesyjną miłością do kobiety, której zdobyć
nie może.

" Król Olszyn" J.W. Goethego - ballada. Oto jesteśmy świadkami dramatycznej sceny:
nocą, pośród zamieci, wśród złowrogich drzew pędzi konno ojciec z chorym,
rozgorączkowanym dzieckiem w ramionach.
Podróż ta rozgrywa się jakby w dwóch światach: zrozumiałym dla ojca, który widzi wokół
tylko ciemność, drzewa i mgły, lecz wyglądają one zupełnie inaczej w oczach syna. Chory
chłopiec widzi inny świat: fantastyczną postać króla Olszyn, który woła go do siebie, czuje,
że król Olszyn porywa go do swojej Krainy Elfów. Ojciec uspokaja go: to tylko mgła, to
gałęzie rozłożystej wierzby... Lecz gdy przybywają na miejsce - dziecko jest już martwe.
Romantyzm utworu polega na przywołaniu i ożywieniu fantastycznego świata elfów, na
stworzeniu atmosfery grozy i napięcia, przyjęcia za tło wydarzeń scenerii nocnej...

"Faust" J.W. Goethego - średniowieczny stary alchemik- doktor Faust - całe życie spędził
na poszukiwaniu prawdy, posiadł całą wiedzę książkową, lecz nie dało mu to prawdziwej
znajomości świata, nie poznał żadnej tajemnicy życia, definicji dobra, zła ani sensu istnienia.
Ów rozgoryczony i rozczarowany płytkością nauki człowiek jest tytułowym bohaterem
wielkiego dramatu. Oto w "Prologu w niebie" Bóg zezwala Szatanowi, by spróbował użyć
swoich sztuczek wobec Fausta. Jest to rodzaj zakładu między Bogiem a Mefistofelesem: czy
uda się doprowadzić duszę starca do upadku. Diabeł zjawia się przed uczonym w chwili
wielkiego rozgoryczenia i niechęci wobec świata. Obdarza go młodością i możliwością
podróżowania w czasie i przestrzeni. Faust odmłodzony i wiecznie aktywny przemierza
wielki świat, obserwuje sztukę, religię, architekturę starożytnych, włączony jest w wielkie
sprawy globu. Lecz przeżywa także "małe", ludzkie sprawy - miłość do Gretchen (Małgorzaty
w polskiej wersji), którą uwodzi a efektem tego jest dziecko. W chwili paniki Gretchen topi
swoje maleństwo, a potem nie chce uciec przed egzekucją. Faust założył się z szatanem, iż
nigdy nie powie słów: chwilo trwaj, jesteś piękna - gdyż Mefostofeles przyjdzie po niego, po
jego duszę. Nadchodzi jednak chwila, gdy Faust wypowiada te słowa, lecz ratuje go przed
piekłem chór aniołów - w nagrodę za ciągłą, życiową aktywność.

"Giaur" G. Byrona - jest to powieść poetycka o samotnym, tajemniczym młodzieńcu, który


znalazł się w Grecji opanowanej przez Turków. Nikt nie zna jego imienia ani jego przeszłości
- "giaur" oznacza po prostu innowierca i nazwany tak został z punktu widzenia Turków -
muzułmanów. Akcja utworu pełna jest dramatycznych wydarzeń. Zachowując kolejność
wypadków, można przedstawić ją następująco: Giaur z wzajemnością pokochał Leilę -
niewolnicę z haremu tureckiego baszy Hassana. Leila nie była jednak zwykłą branką - Hassan
wyróżniał ją, można powiedzieć, że była tam "pierwszą żoną" pośród niewolnic. Gdy Hassan
dopatrzył się zdrady, ukarał żonę na wzór turecki - pod osłoną nocy, związana w worku
została wrzucona do morza i utonęła. Giaur szalał, poszukiwał wszędzie ukochanej. Wreszcie
dowiedział się co się stało. Zebrał gromadę zbójników, przyczaił się i napadł Hassana, który
właśnie wyprawiał się po nową żonę. Giaur i Hassan walczyli w pojedynku i Giaur dopełnił
zemsty, lecz nie przyniosła mu ulgi. Zamknął się w klasztorze, któremu oddał cały majątek, i
w którym przeżył bolesnych, milczących sześć lat. Zamknięty w sobie Giaur wyznał
wszystko dopiero na ostatniej spowiedzi, nie mógł bowiem żyć dłużej w takim cierpieniu.
Nadal kochał Leilę, zabicie Hassana nie wróciło jej życia, a myśl o jej cierpieniu w chwili
śmierci wciąż prześladowała Giaura.
Bohater byroniczny - zbuntowany, samotny, dumnie odwrócony od świata. W jego
przeszłości kryje się mroczna tajemnica (nie zawsze dowiemy się jaka). Nie jest bierny -
walczy o swoją ideę, zawsze sam i nie zawsze wygrywa.

"Oda do młodości" Adama Mickiewicza - utwór uznany za szczytowe osiągnięcie poezji


filomackiej. Apostrofa do młodości, której poeta przypisuje wielką siłę. Młodość jest w stanie
"przypiąć skrzydła do ramion", wynieść poetę ponad poziomy, ukazać mu perspektywę
całego świata. Młodość jawi się jako prawdziwa wartość, siła uczuć, jako bogini zdolna do
dokonania przemiany globu.
We wstępie utworu łatwo odczytać pragnienie lotu wzwyż, ponad ziemię, wysoko do jasności
słońca. Lot taki dokonuje się w wyobraźni poety. I cóż widzimy "z wysokości"? Ziemia jawi
się jako obszar gnuśności zalany odmętem, skryty ciemnością, zaś na jej powierzchni -
samolubny, samotny w swoim egoizmie "płaz w skorupie". Lecz nad tą smutną planetą błyska
jakaś jutrzenka - oznacza zmiany - młodość i romantyzm. Następuje kolejna apostrofa - do
młodych przyjaciół, o to, by działać wspólnie, jednością, z poświęceniem i w myśl hasła "oko
za oko" - "gwałt niech się gwałtem odciska...".

Wiersz łączy elementy oświeceniowe z romantycznymi:


Elementy oświeceniowe:
I. gatunek literacki - oda (podstawowy gatunek liryczny w poetyce klasycznej; patetyczny
utwór pochwalny opiewający wybitna postać, wydarzenie, wzniosłą ideę). Jego
charakterystyczne cechy:
1. pochwalny charakter utworu,
2. apostrofy do uosobionej abstrakcji, "Młodości",
3. patos,
4. uczuciowy nieład wyrażający się np. w nieregularności strof i kompozycji,
5. zdania wykrzyknikowe - "Razem, młodzi przyjaciele!",
6. peryfrazy (omówienia) - "Dzieckiem w kolebce kto łeb urwał Hydrze,"
7. rozbudowane porównania - "A jako w krajach zamętu i nocy/ Skłóconych żywiołów
waśnią, / Jednym "stań się" z bożej mocy",
8. wyszukane epitety - "kwiat nowości";
II. Obrazowanie (pełni funkcję perswazyjną: - przykład do naśladowania (Herakles); -
ilustruje tezę "płaz w skorupie" - starzy są egoistami),
1. mitologiczne motywy (Herakles, nektar, pierwotny chaos),
2. personifikacje gwałtu i słabości,
3. alegorie ("gród sławny"; "płaz w skorupie" na trupich wodach);
III. Idee
1. wiara w postęp, walka z przesądami,
2. przyjaźń i solidarność jako szczególnie cenne wartości,
3. podporządkowanie jednostki zbiorowości, dążenie do szczęścia całej ludzkości jako
obowiązek jednostki,
4. rewolucyjny jakobinizm - "gwałt niech się gwałtem odciska".
Elementy Romantyczne.
I. Temat utworu (pochwała młodości);
II.. Podmiot liryczny:
1. "ja"("wzlecę", "dzielę");
2. "my" ("opaszmy", "pchniemy"), a zatem jednostka utożsamiająca się ze zbiorowością. Jej
sposób mówienia: namiętne wezwania (wykrzykniki, wyrażenia nacechowane emocjonalnie,
częsty tryb rozkazujący) wskazują na zaangażowanie emocjonalne, poczucie ogromnej siły i
pewności. Jest to charakterystyczna dla romantyzmu jednostka nieprzeciętna, o osobowości
przywódcy; 6. Idee: " przeciwstawienie "młodych" - "starym", " ubóstwienie młodości,
ukazanej nie jako kategoria biologiczna czy socjologiczna, ale jako siła kreacyjna o boskiej
potędze (jak Bóg stworzył "świat rzeczy", tak młodość stworzy "świat ducha"), " wyższość
"świata ducha" nad "światem rzeczy", odrzucenie racjonalizmu ("rozumni szałem"; "łam
czego rozum nie złamie") i empiryzmu ("Tam sięgaj, gdzie wzrok nie sięga").
III. Idee:
1. przeciwstawienie "młodych" - "starym",
2. ubóstwienie młodości, ukazanej nie jako kategoria biologiczna czy socjologiczna, ale jako
siła kreacyjna o boskiej potędze (jak Bóg stworzył "świat rzeczy", tak młodość stworzy "świat
ducha"),
3. wyższość "świata ducha" nad "światem rzeczy", odrzucenie racjonalizmu ("rozumni
szałem"; "łam czego rozum nie złamie") i empiryzmu ("Tam sięgaj, gdzie wzrok nie sięga").

"Ballady i romanse" A. Mickiewicza - zbiór utworów takich jak: "Romantyczność",


"Świteź", "Świtezianka", "Rybka", "To Lubię", "Pani Twardowska", "Lilije".
Romantyczność - Oto na rynku małego miasteczka młoda dziewczyna, Karusia - zachowuje
się jak szalona - rozpacza, wyciąga do kogoś ręce - rozmawia ze zmarłym Jasieńkiem, jej
ukochanym. Gdy słuchamy słów dziewczyny, ogarnia nas groza. Widmo zmarłego wydaje się
rzeczywiście obecne - "zimny, biały jak chusta" - oto jego wizerunek. Lecz wciąż, jeszcze po
śmierci kocha. Wokół nieszczęśliwej Karusi zbiera się gawiedź, lecz ona nikogo nie słyszy
ani nie widzi poza swoim Jasieńkiem, ten jednak jako duch jest niewidzialny dla ludu.
Znajdujemy się przed koniecznością rozwiązania zagadki. Jak interpretować całe to
wydarzenie? Czy dziewczyna dostała poplątania zmysłów na skutek nieszczęścia i w
obłąkaniu przeżywa spotkanie ze zmarłym ukochanym? Czy może jest inne wyjaśnienie tej
sprawy? Lud prosty, który zebrał się wokół, wierzy Karusi, iż widzi ona Jaśka, "uprawnia" ją
do tego ich wielka miłość. Lecz wśród tłumu pojawia się starzec - osobnik reprezentujący
wiedzę i naukę, słowem pojęcia klasyczne. Starzec szydzi z całej sprawy, wyśmiewa zabobon
ludu i brednie dziewczyny, ogłaszając iż w myśl nauki duchów po prostu nie ma... Spór
rozsądza narrator ballady, poeta, który ujawnia się w końcu utworu. Jako argumentów używa
dwóch centralnych pojęć romantycznych: uczucia i wiary. "Dziewczyna czuje" a gawiedź
"wierzy głęboko" - i to wystarczy, by zaprzeczyć prawom nauki.
"Lilije" - ballada o zbrodni mężobójstwa. Rzecz dzieje się za czasów króla Bolesława
Śmiałego, który to wydał srogi rozkaz kary śmierci dla niewiernych żon swoich wojów.
Bohaterka ballady - Pani - "nie dochowała wierności", gdy mąż jej był na wojnie z królem.
Nie zamierza jednak przyznać się do winy i zabija męża, chowa go "głęboko" w ziemi i
zasiewa lilije na grobie (stąd tytuł). To jeszcze nie koniec perypetii. Nadjeżdżają bracia
rycerza, twierdząc, że brat wojnę przeżył, że wyprzedził ich tylko w drodze do dworu, że
pewnie zbłądził i wkrótce nadjedzie. A zatem czekają... Panią dręczy strach, biegnie do chaty
pustelnika po porady, lecz starzec ją uspokaja - wszak tylko mąż - ofiara - wie o zbrodni. A
bracia powoli zapominają, pragną pozostać z Panią na zawsze, obaj kochają niecną niewiastę,
obaj proszą ją o rękę. Pani znów biegnie do pustelnika. Ten radzi zdać się na los - niech obaj
uplotą wieńce z kwiecia, ten którego wieniec Pani wybierze, ten będzie mężem. I tak się stało.
Lecz obaj bracia zerwali na wieńce lilije z grobu zabitego męża. Gdy Pani dokonywała
wyboru, zatrząsł się kościół w posadach, zjawił się duch małżonka i dokonał zemsty: wszyscy
zapadli się pod ziemię.

"Świtezianka" - ballada o męskiej niestałości i konsekwencjach, jakie pociąga za sobą ten


grzech. Sprytna Świtezianka wystawiła na próbę ukochanego. Najpierw - na randkach z
tajemniczą dziewczyną nad błyszczącą Świtezią, w blasku księżyca ów młodzieniec
przysięgał jej miłość i wierność na wieki. By go sprawdzić Świtezianka zmieniła się w
czarowną, kuszącą "dziewiczą piękność". Młodzieniec dał się skusić - i wówczas rozpoznał
swoją pierwszą miłość. Jego zbrodnia - złamał przysięgę. Kara - tysiąc lat cierpień pod
modrzewiem...
"Świteź" - rozpoczyna się wspaniałym opisem przestrzeni - ciemnego boru Płużyn, jeziora,
które w nocy jest sprawcą romantycznego, optycznego złudzenia: "Gwiazdy nad tobą i
gwiazdy pod tobą i dwa obaczysz księżyce". Cóż odbywa się w mrocznej scenerii boru nad
Świtezią? Dziwne dźwięki wskrzeszają stare dzieje. Oto tu gdzie dziś rozciąga się jezioro,
dawniej był wspaniały, litewski gród. Mężczyzn grodu wezwał książę Mendog, by pomogli
mu w walce z carem. Kobiety pozostały same i Ruś napadła na miasto. Córka Tuhana
próbowała zapobiec tragedii wznosząc modły do Boga i protestując przeciw pogańskiemu
pomysłowi samounicestwienia, bowiem mieszkanki grodu, aby uniknąć hańby pragnęły
dokonać samobójstwa i zniszczyć wszelkie bogactwa. Lecz Bóg wysłuchał Tuhanowej córki.
Zesłał na wszystkich biel i miękkość. Zamienił miasto w jezioro a ludzi w kwiaty i zioła.
Kwiaty "cary" zaś mają zdolność trucicielską i doświadczyli tego "car i ruska zgraja".

"Sonety krymskie" Adama Mickiewicza- cykl sonetów. Oto niektóre z nich:


"Stepy akermańskie" - świat przedstawiony poeta ujmuje w płynnym ruchu - step to suchy
ocean, wóz brodzi jak łódź, łąki falują - podróż przypomina rejs po wielkim morzu. Noc.
Samotność podróżnika wśród ciemności i gwiazd - można powiedzieć: prawdziwa głębia
romantyczna. Z dala lśni jakiś blask. Poeta snuje domysły: czy to jutrzenka, czy blask
Dniestru czy "lampa Akermanu"? Cóż jest istotą tego utworu? Czy poza nastrojowym opisem
i odkształceniem stepu w wodę jest tu coś jeszcze? Jest. Nagły bezruch i cisza - tak cicha, że
aż ją "słychać". Mickiewicz zaznacza "ulotne" dźwięki: szelest węża, łopot sznura żurawi,
kołysanie motyla - w tej atmosferze stają się słyszalne, tworzą całą symfonię.
"Ajudah" - przed oczami odbiorcy wyrasta wielka góra - Ajudah (góra - niedźwiedź). Na
jego szczycie wsparty na dłoni rozmyśla bohater romantyczny. Cóż widzi? Oto spienione fale,
podobne do ławic wielorybów uderzają o podnóże góry. Gdy odbiegają - pozostawiają po
sobie muszle, perły i korale. Widok ten wzbudził oryginalną refleksję twórcy: góra Ajudah
jest jak serce poety, fale morskie - to namiętności, które je atakują, budząc natchnienie
twórcze. Gdy odbiegają - pozostają po nich nieśmiertelne pieśni - czyli skarby takie jak perły
i korale. To poetyckie skojarzenie przywołało typowy dla epoki temat - poezji i poety,
osamotnionego, lecz nieśmiertelnego dzięki swojej sławie.
"Bakczysaraj" - smutny jest opis dawnej stolicy chanów krymskich - Bakczysaraju. Coś co
niegdyś tętniło życiem, oznaczało władzę i potęgę - ulega unicestwieniu. Szarańcza zżera
trony, rośliny wdarły się do pałaców, przyroda wraca na stare swoje siedlisko - słowem ruina,
niszczące dzieło czasu, upadek dawnej świetności. Pozostała tylko dawna fontanna w środku
haremu, źródło, które wciąż bije. Woda to symbol życia i wiecznego trwania, lecz tu głos jej
urąga uznanym przez świat wartościom - źródło pozostało, podczas gdy przeszły miłość,
potęga i chwała. Ruina pałacu budzi zadumę obserwatora - refleksję o przemijalności
doczesnego świata jakby wprost z epoki baroku.

"Konrad Wallenrod" A.Mickiewicza - Utwór ukazał się w Petersbrgu w 1828 roku. U


źródeł genezy poematu tkwią trudne do rozstrzygnięcia problemy natury patriotycznej i
moralnej: - Jaka jest droga skutecznej walki z tyranem? - Jak powinien się bronić niewielki
naród zagrożony unicestwieniem? - Jak się ma w takiej sytuacji zachować jednostka
świadoma swoich obowiązków patriotycznych? - Czy istnieje granica moralności, której nie
wolno przekroczyć w imię najwyższych wartości patriotycznych?
Streszczenie:
Wstęp: Narrator szkicuje tło wydarzeń: ponad sto lat upłynęło od momentu podboju Prusów
przez Krzyżaków i odtąd "Niemen rozdziela Litwinów od wrogów". Tu również wspomnienie
o dawnej zażyłości narodów pruskiego i litewskiego, którą "rozdzieliły boje" i zapowiedź
nadchodzącej wojny, która "Wszystko rozerwie; - lecz serca kochanków / Złączą się znowu w
pieśniach wajdeloty ".
I. Obiór Akcja poematu rozpoczyna się ok. 1391 r. Do Maryjenburga (Malborka) śpieszą
komturowie, których zadaniem jest obór nowego mistrza. Głównym kandydatem na to
stanowisko jest bohater tytułowy, cudzoziemiec wsławiony walkami z poganami, człowiek
wyjątkowo skromny, wstrzemięźliwy i tajemniczy. Ten samotnik ma jedynego powiernika,
Halbana. On to jedynie jest w stanie uspokoić rycerza, kiedy ten, pod wpływem "gorącego
napoju", popadał w dziwny stan, w czasie którego, przy wtórze lutni, w obcym języku śpiewał
posępne pieśni.
II. Wieczorna uroczystość otwarcia obrad kapituły ( modły, hymn), a o świcie przechadzkę
odbywa arcykomtur, który w towarzystwie Halbana "i celniejszych braci", dotarł nad odległe
jezioro. Z narożnej wieży dochodzi głos pustelnicy. Tu historia pojawienia się "pobożnej
niewiasty". Kobieta rozmawiała z tajemniczym rycerzem, nazywając go imieniem Konrada.
Uwagę przybyłych odwrócił jednak Halban wzywając do obrania mistrzem Wallenroda.
Zebrani przyjęli to aplauzem i powrócili do zamku. Pozostały u stóp wieży Halban nuci pieśń
o pięknej a nieszczęśliwej Litwince .
III Scena przysięgi nowoobranego mistrza, którego zachowanie Niemcy odczytali jako dobrą
wróżbę na spodziewaną, zwycięską walkę z Litwą . Rok upłynął od zaprzysiężenia a wielki
mistrz miast prowadzić rycerzy do boju, pilnuje, by prowadzili cnotliwe życie. Bracia burzą
się samowolą wroga, który choć nękany wewnętrznymi walkami poważa się podchodzić pod
mury twierdzy. Śledzą poczynania Konrada często opuszczającego zamek i podążającego pod
wieżę pustelnicy. Tu dialog kochanków : Konrad zwleka z atakiem na Wilno, choć Halban
"...dawniejsze przypomina śluby", bowiem nie chce rozstać się z ukochaną. Boleje nad
zmarnowaną młodością ("Jam miłość, szczęście, jam niebo za młodu / Umiał poświęcić dla
sprawy narodu")
IV "Uczta" 23 kwietnia (dzień patrona zakonów, św. Jerzego). Znudzony mistrz niechętnie
wysłuchuje piosenek trubadurów, wreszcie pojawia się starzec - "...ostatni w Litwie
wajdelota" Śpiewa wpierw pieśń ("Pieśń Wajdeloty) słąwiącą rolę przekazów gminnych -
ludowych w życiu narodu będącego w niebezpieczeństwie lub w niewoli ("O wieści gminna!
ty arko przymierza / Między dawnymi i młodszymi laty: / W tobie lud składa broń swego
rycerza, / Swych myśli przędzę i swych uczuć kwiaty") a następnie snuje historię Waltera
Alfa, Litwina wychowanego wśród Krzyżaków ("Powieść Wajdeloty"), czym wyrywa
Konrada z marazmu i zmusza do działania (słowa mistrza potwierdzają osąd Wajdeloty
przypisującego opowieściom ludowym ogromną rolę: "Stało się, stało (...) / Wygrałeś! wojna,
tryumf dla poety!"). Pijany winem i opowieściami Wallenrod śpiewa "Balladę. Alpuhara"
opowiadającą o obrońcy Grenady, Almanzorze, który widząc klęskę muzułmanów przenosi
zarazę dżumy do obozu Hiszpanów mszcząc się tym samym na wrogach.
V. "Wojna". Konrad uległ namowom rycerstwa i papieża, i ruszył na Litwę. Tam jednak tak
długo odwlekał szturm na Wilno, że Witold zdołał zebrać rozproszone wojsko i pokonał
Krzyżaków. Niedobitki ze wstydem i rozpaczą powróciły do Malborka. W podziemiach
zamku obraduje trybunał. Jeden z 12 zamaskowanych sędziów oskarża Konrada o zdradę,
wyjawiając prawdziwe pochodzenie mistrza (przez 12 laty pojawił się u boku hr Wallenroda
jako giermek, ruszył do Palestyny i tam zamordował rycerza.
W Hiszpanii, podając się za zamordowanego, zdobył sławę rycerską i przyjąśł śluby zakonne)
pozostali jednogłośnie wydają wyrok: "Dwanaście mieczów podnieśli do góry, / Wszystkie
zmierzone - w jedną pierś Konrada".
VI "Pożegnanie". Ranek, Wallenrod po raz ostatni odwiedza ukochaną Aldonę - pustelnicę.
Ta nazywa go prawdziwym imieniem Alfa. Konrad szczęśliwy z powodu dopełnienia ślubów
("Jam to uczynił, dopełnił przysięgi, / Starszniejszej zemsty nie wymyśli piekło.") marzy o
powrocie z ukochaną na Litwę. Jednak Aldona nie chce złamać ślubów i prosi tylko, by
częściej ją odwiedzał. Zrozpaczony rycerz błądzi bez celu po okolicy, domyśla się też kary
jaką dlań przygotował tajny trybunał. Powraca pod wieżę pustelnicy i ostatecznie żegna
ukochaną. Konrad z Halbanem w komnacie. Mistrz słysząc zbliżających się sędziów zażywa
truciznę. Zrozpaczony starzec postanawia pozostać przy życiu, by rozgłosić na Litwie sławę
umierającego, ("Z tej pieśni wstanie mściciel naszych kości").
Walenrodyzm - postawa człowieka, który walczy o słuszną i sprawiedliwą ideę, lecz żeby
osiągnąć cel, używa środków nieetycznych, nagannych moralnie, takich jak podstęp, zdrada,
kłamstwo. Romantyczne cechy Konrada Wallenroda: 1. Gotycyzm (akcja rozgrywa się w
średniowieczu), 2. Orientalizm, 3. Mesjanizm (poświęcenie głównego bohatera), 4.
Indywidualizm jednostki stającej do samotnej walki ze złem, 5. Konflikt szczęścia
prywatnego ze służbą ojczyźnie, 6. Bunt, spisek, podstęp jako metody walki

"Dziady" A. Mickiewicza - całość składa się z 4 części, które powstawały kolejno: cz. II i IV
(powstawały w Kownie i Wilnie, są to tzw. Dziady wileńsko-kowieńskie lub "wczesne"), cz.
III (powst. W Dreźnie - Dziady drezdeńskie) i cz. I (niedokończona część, nie opublikowana)
Część II jest inscenizacją starego, ludowego obyczaju - święta dziadów, które przypada w
noc przed Zaduszkami, a polega na przywoływaniu duchów zmarłych, by pomóc im dostać
się do nieba. W części II obserwujemy gromadę wieśniaków, prowadzącego obrzęd Guślarza
i kolejne duchy, które pojawiają się i znikają. Są to dusze dzieci, okrutnego pana i
dziewczyny. Pojawia się także Widmo, które milcząco podąża za Pasterką, lecz nie chce
zniknąć nawet wobec zaklęć Guślarza.
Osoby występujące w II części Dziadów: Duchy: dzieci Józia i Rózi, dziewczyny Zosi i złego
dziedzica. Żywi: chór, Guślarz i Pasterka.
Część IV przenosi odbiorcę do domu księdza. Jest nadal noc Zaduszek i na plebani zjawia się
tułacz-Pustelnik. Rozmowa między księdzem a dziwnym gościem zawiera się w trzech
godzinach: miłości, rozpaczy, przestrogi. Dowiadujemy się o tragicznych dziejach Pustelnika
- o jego nieszczęśliwej miłości do kobiety, która poślubiła innego człowieka, o jego rozpaczy
graniczącej z obłąkaniem, o nieufności Pustelnika do ksiąg i wiedzy - chwilami rozmowa ta
przypomina klasyczno-romantyczną dyskusję. Cała rozmowa i wizyta jest zaprzeczeniem
racjonalizmu: oto w początkach drugiej godziny Pustelnik okazuje się Gustawem - dawnym
uczniem księdza, gdy ta godzina mija, Gustaw przebija się sztyletem... i żyje nadal. Tym
niemniej głównym tematem IV części jest miłość romantyczna, jej siła i jej niszczące
działanie, dlatego często nazywana jest "wielkim studium miłości". Wszystko wskazuje na to,
że Widmo z Części II i Gustaw z Części IV to ta sama osoba. W Części III przekształca się w
Konrada.
Część III składa się już z kilku scen dramatycznych. Mówiąc w największym skrócie jest to:
I - scena więzienna - nieszczęśliwy Gustaw przeistacza się w bojownika o wolność ojczyzny -
Konrada, cała scena podejmuje temat męczeństwa polskiej młodzieży tego czasu.
II - Wielka Improwizacja - to monolog Konrada, który, zbuntowany zwraca się do Boga,
żądając władzy, mógłby bowiem wykorzystać ją dla dobra narodu. Dumny Konrad oskarża
Boga i przegrywa ten pojedynek.
"Widzenie księdza Piotra" jest objawieniem, aktem jasnowidztwa, jakie zesłał Bóg na
skromnego księdza bernardyna. Jest to scena objawiająca dzieje Polskie na wzór męczeństwa
Chrystusa - najważniejsza literacka realizacja hasła mesjanizmu narodowego.
"Sen Senatora" to scena ataku diabłów na grzeszną duszę Nowosilcowa. "Salon warszawski" -
podejmuje temat oceny społeczeństwa polskiego, elity rządzącej i młodych patriotów,
przedstawionych w kontrastowym zestawieniu (tu ważny jest epizod przedstawiający dzieję
Cichowskiego).
Scena VIII - "Pan Senator" - jest satyrą na Senatora i jego służalcze otoczenie, osią
"fabularną" jest tu los katowanego spiskowca Rollisona i interwencji jego matki, która usiłuje
wydobyć go z więzienia. Charakterystyczny także jest epizod z Doktorem - naczelnym
donosicielem Senatora. Ów marny człowiek gonie od pioruna podczas burzy. Warto wiedzieć,
że taka właśnie śmierć spotkała ojczyma J. Słowackiego - pana Becu.
Kończy tę część scena IX - Noc dziadów, która wyjaśnia tajemniczą sylwetkę Widma ze
sceny II - najprawdopodobniej nie był on umarłym, w scenie końcowej widzimy go po raz
ostatni wśród tłumu zesłańców.
Ustęp - tu podróż skazańców na zesłanie staje się podstawą do kolejnych części - opisów
Rosji carskiej i jej despotyzmu. Są to: Droga do Rosji, Przedmieścia stolicy, Petersburg,
Pomnik Piotra Wielkiego, Przegląd wojska, Oleszkiewicz i wiersz Do przyjaciół Moskali.
Część I cyklu nigdy nie ukazała się za życia autora. Wydano ją po jego śmierci w 1860 r. w
Paryżu (w wydaniu zbiorowym "Pism" Mickiewicza). Składają się na nią luźne sceny nie
dające jednoznacznej całości.
Sc.1. Dziewica, przyszła kochanka, oddaje się marzeniom. W przyrodzie obowiązuje zasada
płciowości, rozumianej jako miłość i harmonia. Zatem i wśród ludzi, jeżeli dwie istoty są
sobie przeznaczone, to według powszechnego prawa muszą się spotkać.
Sc.2. Na obrzęd Dziadów idzie pochód ludzi. Guślarz, powtarzając słowa "Ciemno wszędzie,
głucho wszędzie" prowadzi gromadę, Chór ją powtarza.
1. Młodzieńcy proszą dziewczynę z "Romantyczności" (tożsamą z Karusią), by na próżno nie
rozpaczała po zmarłym kochanku ("Dla niego na mszę daj, młoda wdowo, / A dla nas żywych
piękne daj słowo."), a do Starca - by nie rozpaczał po bliskich ("Weź trochę szczęścia od nas
szczęśliwych, / Szukaj umarłych pośród nas żywych").
2. Ponownie Guślarz wzywa wszystkich, "kto rozpaczą, / Kto wspomina i kto życzy", by "ze
świata mędrców" przyszli na Dziady.
3. Dziecko, które nie pamięta, zmarłej przy jego narodzinach, matki prosi Starca, by powrócili
do domu. Lecz ten żegnając z goryczą wnuka ("Boże! (...) Pobłogosław wnukowi - niechaj
umrze młodo!") idzie na uroczystość.
4. Młodzieniec Zaklęty snuje dziwna opowieść o rycerzu, który dobrowolnie poddał się
zaklęciu w kamień.
5. Chór Młodzieży przypomina o prawach rządzących światem; "Zgubionymi" dlań są
wszyscy, którzy "w młode lata": - byli bezczynni, - izolowali się od otoczenia, - nie potrafili
cieszyć się młodością.
6. Do gromady dołącza Strzelec("Pieśń Strzelca") i Gustaw - szukający miłości ("Ach, gdzie
cię szukać? - od ludzi ucieknę, / Ach, bądź ty ze mną, świata się wyrzeknę!").
7. Myśliwy Czarny (wyobrażenie złego ducha) kpi z wynurzeń Gustawa.
8. Całość kończy dialog Gustawa ze Strzelcem, który zapowiada wystraszonemu kochankowi:
"Wiedz naprzód, iż gdzie stąpisz, jest wszędzie nad tobą / Pewna istota, która z oczu cię [nie]
traci, / I że chce ciebie w ludzkiej nawiedzić postaci".
"Pan Tadeusz" Adama Mickiewicza - akcja utworu dzieje się na Litwie w latach 1811-
1812, czyli w czasach burzliwych lat epoki napoleońskiej, dokładnie w czasie przygotowań
Napoleona do wojny z Rosją. Z tą batalią wiązali Polacy nadzieję szczególną. Miejscem
wydarzeń jest Soplicowo i jego najbliższa okolica - ziemie litewskie leżące nad Niemnem
(realna, określona geograficznie, zamknięta i uporządkowana określonymi punktami
topograficznymi: dwór, sad, ogród, karczma, zaścianek, zamek, las. Swoisty mikrokosmos,
centrum świata). Główne postacie to gospodarz dworu w Soplicowie - Sędzia Soplica,
skromny duchowny - ksiądz Robak, wierny sługa Protazy i goście mieszkający we dworze, w
tym przede wszystkim elegantka Telimena i będąca pod jej opieką Zosia - zubożała córka
rodu Horeszków. Do dworku przybywa "ze szkół" bratanek Sędziego - tytułowy pan Tadeusz.
Zamku Horeszków wciąż jeszcze pilnuje stary klucznik Gerwazy, który młodego potomka
rodu - Hrabiego usiłuje zarazić rodową nienawiścią do Sopliców i żądzą zemsty. Tuż obok
znajduje się zaścianek Dobrzyn.

Akcję utworu organizują trzy równoległe wątki:

1. Działalność konspiracyjna księdza Robaka: Ksiądz Robak to postać niepozorna, usiłuje


przygotować powstanie na Litwie, wspomagające Napoleona przeciw Rosji. Agituje do tego
patriotycznego dzieła szlachtę zaścianka. Plany krzyżuje mu zajazd zorganizowany przez
Hrabiego i Klucznika. W trakcie bójki ksiądz otrzymuje ranę - na łożu śmierci dowiadujemy
się, że... ksiądz Robak to nie ksiądz Robak, lecz brat Sędziego a ojciec Tadeusza - Jacek
Soplica. Niegdyś sławny zawadiaka. Odtrącony przez Stolnika Horeszkę, gdy chciał ożenić
się z jego córką Ewą, wiedziony odruchem zemsty i rozpaczy, strzelił do pysznego magnata
akurat w chwili, gdy ten bronił się przed najazdem Moskali! Został zatem Soplica okrzyczany
nie tylko zabójcą, lecz także zdrajcą. Z kolei Rosjanie uznali go za sprzymierzeńca> Jacek
Soplica srogo to odpokutował. Tułał się, ożenił się z przypadkową dziewczyną, której nie
kochał, opuścił kraj. Starał się zadośćuczynić przeszłości jako żołnierz, emisariusz, zakonnik,
pragnął także pogodzenia zwaśnionych rodów przez ślub Zosi i Tadeusza. Umarł z nadzieją w
sercu, gdyż właśnie dotarła do Soplicowa wiadomość o wybuchu wojny z Rosją. Wydarzenia
kulminują się w chwili, gdy dochodzi do zajazdu na Sopliców. Namówiony przez Gerwazego
Hrabia podbuntował szlachtę Dobrzyna i najechali dwór. Zwaśnione strony pogodził dopiero
wróg trzeci - batalion rosyjski, przeciw któremu zgodnie występują Soplicowie, Horeszkowie
i Dobrzyn. Gdy wkracza do Soplicowa Wielka Armia Napoleona, podczas uczty następują
zaręczyny Zosi i Tadeusza - młoda para dziedziców uwalnia chłopów i nadaje im ziemię.
Optymistyczna uczta zaręczyn wieńczy dzieło Mickiewicza.
2. Miłosne perypetie Tadeusza: Młody szlachcic - pan Tadeusz, syn Jacka Soplicy,
powróciwszy ze szkół do domu już na wstępie ujrzał cudne zjawisko - pannę Zofiję w stroju
niedbałym, którą z miejsca pokochał. Niestety, później pomylił Zosię z Telimeną, która
zresztą kokietowała młodzieńca bez skrupułów. Był więc moment, kiedy wszystko się
poplątało: Hrabia zalecał się do Zosi a Tadeusz do Telimeny. Potem było odwrotnie: Tadeusz
zrozumiał, że Zosia jest panią jego serca, a Hrabia zwrócił się ku Telimenie, lecz nie były to
poważnie zamiary, tylko wybujała wyobraźnia Hrabiego, podczas gdy dama myślała o
małżeństwie. Zawiły romans kończy się szczęśliwie - w księdze XII "ucztujemy" na
zrękowinach Zosi i Tadeusz, a praktyczna Telimena wydaje się za Rejenta.
3. Spór o zamek Horeszków, który pozostał po śmierci Stolnika. Został on nadany Soplicom,
lecz Hrabia - potomek Horeszków także zgłaszał do niego prawa. Toczył się zatem proces i
Hrabia, znudzony, już chciał zaprzestać sporu, lecz Klucznik Gerwazy swoim opowiadaniem
o dziejach zamku wzniecił w nim wolę walki. Zamek stał się przyczyną zajazdu.
Sprawa znalazła polubowne zakończenie dopiero wraz z małżeństwem potomków obu rodzin:
Zosi i Tadeusza.

W "Panu Tadeuszu" Mickiewicz dokonuje swoistego sądu nad dawną Polską. Oskarża
szlachtę o:

1. dumę i pychę (Stolnik poświęcił szczęście córki, bywał bezwzględny w kaptowaniu


zwolenników i odrzucaniu niepotrzebnych już stronników; ponad wszystko cenił sobie dumę
rodową i wpływy. Ginie zamordowany przez Jacka porwanego szalonym gniewem do którego
go wcześniej sprowokował),
2. warcholstwo (Jacek nie zna granic swojej fantazji kawalerskiej; Gerwazy prowokuje bójkę
w zamku),
3. anarchię (brak autorytetu władzy, rozpędzanie sejmików - opis serwisu Wojskiego),
4. przedkładanie prywaty ponad interes publiczny (Gerwazy niszczy plany Robaka, Jacek
zabija Stolnika, gdy ten broni się przed Moskalami, Sędzia przyjmuje majątek Horeszki z rąk
zaborcy)
5. kłótliwość (ks. V "Kłótnia", ks. VII "Rada") Jednocześnie poeta idealizuje obraz
przeszłości narodowej:
6. ekspiacja Jacka (walką z bronią w ręku, przywdzianiem sukni mnisiej i działalnością
emisariusza odkupił dawne grzechy; dwukrotnie własną piersią osłania "ostatniego Horeszkę"
i Gerwazego; umiera w wyniku odniesionych ran szczerze wyznawszy swe winy Gerwazemu
i bratu; symbol odrodzenia narodu)
7. rezygnacja z zemsty i przebaczenie (postawa umierającego stolnika, który wybacza
Jackowi, reakcja Gerwazego na spowiedź Jacka),
8. umiłowanie kraju ojczystego (Tadeusz wysławiający piękno litewskiej przyrody; udział
Horeszki w wojnie o konstytucję 3 maja; reakcja szlachty na wieść o Napoleonie; koncert
Jankiela; przywiązanie do tradycji i obyczaju - Soplicowo centrum polszczyzny; gotowość do
służby ojczyźnie)
9. solidarność wobec zagrożenia bytu narodowego (przekształcenie się zajazdu w bitwę z
Moskalami),
10.młode pokolenie realizujące idee wolności i równości (uwłaszczenie chłopów przez
Tadeusza i Zosię)
W efekcie tych zabiegów "Pan Tadeusz" przedstawia obraz szlacheckiego raju, w którym
życie toczy się w harmonii z naturą, a historia nie jest siłą niszczącą. Dominuje mit kraju lat
dziecinnych i idealizacja natury. Humior osłabia tragizm i zmienia groźne wady w
śmiesznostki. Brak w tekście zapowiedzi klęski wyprawy Napoleona na Moskwę.
Swoiste mitologizowanie Polski szlacheckiej, świadomość odchodzenia w zapomnienie tego
wszystkiego, co stanowiło istotę świata szlacheckiego, podkreśla przymiotnik "ostatni"
(Woźny, Wojski, Stolnik, Gerwazy, Podkomorzy, Hrabia, reprezentanci szlachty
zaściankowej; zajazd, uczta, serwis, polonez itp.)

Soplicowo - centrum polszczyzny:

Kultywowanie obyczajów szlacheckich jest e poemacie dowodem na przywiązanie do tradycji


narodowej a zatem dowodem najwyższego patriotyzmu:
1. głebokie poszanowanie stanowiska, wieku i płci (mowa Wojskiego o grzecznosci, sposób
siadania i wstawania od stołu, kolejność mówienia),
2. kultywowanie "prostych" domowych zachowań,
3. tradycyjne podtrzymywanie dawnych rycerskich zajęć (polowanie),
4. poszanowanie włościan i Żydów,
5. strój (kontusz, żupan).

"Pan Tadeusz" jako epopeja:

Utwór jest dziełem łączącym cechy wielu gatunków literackich:


1. gawędy szlacheckiej (narrator przyznaje się do niewiedzy, wprowadza nawiasowe uwagi,
w których chwali lub gani bohaterów przyjmując punkt widzenia jednego z nich),
2. baśni (przypisywanie przyrodzie cudowności, np. opis matecznika, ogrodu, astronomii
Wojskiego),
3. powieści psychologicznej (wszechwiedzący narrator ukazuje psychiczne i społeczno-
historyczne czynniki wpływające na działania bohaterów),
4. poezji lirycznej (narrator zamienia się w podmiot liryczny wyrażający swoje uczucia. Tu:
oda),
5. parodii romansu (miłosne perypetie Tadeusza i Telimeny),
6. powieści historycznej (opisy wydarzeń wojennych),
7. poematu heroikomicznego (sceny walki z Moskalami)
Łączy tragizm (spowiedź Jacka Soplicy) z komizmem (rada w zaścianku, zaloty Hrabiego do
Zosi), realizm (opis uczty) z liryzmem (opisy przyrody). Nie można więc nazwać "Pana
Tadeusza" epopeją w rozumieniu czysto teoretycznym. Poemat ten stał się nim dzięki temu,
że za takową zechciał go uznać naród. Ukazuje bowiem:
*bohaterskie czyny wybitnych postaci,
*rysuje wielobarwną panoramę życia,
*bohaterem zbiorowym uczyniony w nim został naród polski,
*ukazuje przełomowy moment w życiu owego narodu: zwaśniona społeczność rodowa
jednoczy się przeciwko narodowemu wrogowi, przy czym chłopi podniesieni zostają do
godności członków narodu,
*znajdujemy w nim spolszczone aluzje do tradycyjnego wzorca eposu - liczne inwokacje, w
tym do Ojczyzny i do Matki Boskiej, co odzwierciedla charakterystyczny dla społeczności
kult,

Liryki Lozańskie Adama Mickiewicza:


"Polały się łzy..." - utwór pięciowersowy. Każdy z trzech wewnętrznych wersów jest zwartą
syntezą kolejnych etapów życia. Łzy płyną na dzieciństwo (sielskie, anielskie), młodość
(górną i durną) i wiek męski (wiek klęski). Po przeczytaniu tego utworu postać wieszcza staje
się jakby mniej pomnikowa, obca - czytamy wyznanie człowieka, któremu nie ma czego
zazdrościć. Próba oceny własnego życia nie wypada bowiem entuzjastycznie - jej symbolem
jest żal, gorycz i łza.
"Snuć miłość" - erotyk, przypomina troszeczkę sonet - pierwszą część stanowi obrazowy
opis tego uczucia, część druga to wniosek o wielkiej mocy miłości. Opis jest dynamiczny -
poeta "rozmienia" czasownik kochać na dokładniejsze czynności, wyrażone
bezokolicznikami. Skojarzenia poety charakteryzują się bogactwem ujęć: barwa, kruszec,
ziarno, źródło symbolizują miłość, prowadzą także myśl odbiorcy ku wrażeniom zmysłowym,
dotykalnym bardziej niż duchowym, platonicznym. Wnioski: Miłość daje potęgę, moc, która
stopniowo wzrasta, staje się siła przyrodzenia (natury), żywiołów, krzewienia (twórcza,
dająca życie), siłę ludzką - lecz na tym nie koniec, miłość daję potęgę aniołów a nawet moc
Stwórcy - czyli Boską, życiodajną. Nie jest to bluźnierstwo, wręcz przeciwnie, jest to hołd
złożony Bogu.
"Kordian" Juliusza Słowackiego - dramat zawarty w następujących częściach:
Przygotowanie: Jesteśmy świadkami fantastycznej sceny, w które jak w szekspirowskim
Makbecie, wiedźma i szatan warzą podejrzaną strawę w czarodziejskim kotle. Na skutek
magicznych zabiegów "wyczarowują" i oceniają kolejnych przywódców powstania
listopadowego. Rzecz dzieje się w chacie czarnoksiężnika, w 1799roku, 31 grudnia w nocy.
Prolog: Trzy Osoby Prologu przedstawiają trzy propozycje kształtu i roli, jaką ma spełniać
poezja. Jest to nie tylko fragment, który ujawnia sąd autora w tej kwestii, lecz także polemika
z Mickiewiczem.
Część I. Akt I: Poznajemy Kordiana, piętnastoletniego, uduchowionego poetę, zakochanego
w starszej od siebie Laurze. Rzecz dzieje się w ziemiańskim dworku Kordiana. Stary sługa
Grzegorz opowiada bohaterowi trzy opowieści - trzy propozycje życia. Spotkanie z Laurą
ukazuje dojrzały afekt Kordiana, lecz ukochana wyraźnie go lekceważy, nawet nieco
wyśmiewa.
Akt I kończy się tragicznie - "panicz się zastrzelił", czyli Kordian popełnił samobójstwo.
Akt II - Wędrowiec: Rok 1828. Kordian żyje nadal, jak to się stało - nie wiemy. Przemierza
Europę, widzimy go w Londynie, we Włoszech, w Watykanie u papieża, na Mont Blanc,
gdzie wygłasza swój monolog. Z okrzykiem "Polska Winkelriedem narodów" - Kordian
zostaje przeniesiony przez Chmurę do Polski.
Akt III - Spisek koronacyjny: car Mikołaj koronuje się na króla Polski. Wmieszani w tłum
poznajemy poglądy społeczeństwa w tej sprawie. W scenie IV w podziemiach, w kościele św.
Jana odbywa się zebranie spiskowców, wśród których pod postacią podchorążego
rozpoznajemy Kordiana. Spiskowcy dyskutują, a potem głosują, czy dokonać zamachu na
cara czy nie? Grosz - za życie, kula za śmierć władcy. Przeważają grosze... Kordian jednak w
uniesieniu sam decyduje się dokonać zamachu - w nocy ma bowiem wartę w zamku.
Scena V - to ważny moment, gdy Kordian kieruje się do sypialni cara, by go zabić.
Przestępują mu drogę Strach i Imaginacja, obrazowo uświadamia sobie bohater grzech, który
ma popełnić - zabójstwo i królobójstwo. Nie jest w stanie tego uczynić. Mdleje na progu
sypialni carskiej.
Leżącego tu Kordiana odwiedza Doktor o cechach szatana. Przedstawia mu wariatów -
mesjaszy. Jeden jest krzyżem, drugi podtrzymuje niebo, by nie spadło na ludzi - obaj
prezentują swoistą ocenę mesjanizmu.
Na Placu Saskim Kordian na rozkaz księcia Konstantego dokonuje skoku konno przez
piramidę z karabinów, czym uzyskuje sobie uznanie Wielkiego Księcia, lecz car jest nieugięty
i każe roztrzelać Kordiana.
Scena IX to rozmowa cara z bratem - Wielkim Księciem, która obnaża wstrętne sprawki obu
monarchów, lecz Konstanty uzyskuje ułaskawienie Kordiana.
Scena końcowa dramatu to egzekucja Kordiana, adiutant pędzi z ułaskawieniem, lecz nie
wiadomo, czy zdąży...

Główny bohater: Kordian, chłopiec ma głębokie poczucie bezsensu życia. Chciałby dokonać
czegoś wielkiego i niezwykłego, a jednocześnie zdaje sobie sprawę z nierealności swoich
pragnień. Paraliżuje to jego wolę i budzi myśli samobójcze.
1. Miłość: sentymentalna, arkadyjska, wykoncypowane uczucie, które ma być ukojeniem
"jaskółczego niepokoju";
2. Próba samobójstwa: konsekwencja niespełnionej miłości; nie udało się bohaterowi znaleźć
ideału wykraczającego poza codzienność, w którym zamanifestowałby i potwierdził swoją
tożsamość i wyjątkowość osobowości. Nie do przyjęcia okazała się przyziemna, niegodna
idealisty kariera Janka, co psom szył buty, nie do powtórzenia w zmienionej sytuacji
historycznej są żołnierskie czyny z opowieści Grzegorza.
3. Podróż po Europie: poznawanie ludzkiego świata społecznego, konfrontacja marzeń i
ideałów z rzeczywistością, nauka odróżniania wartości prawdziwych od fałszywych (- świat
realny a literatura, - życie społeczne a idealistyczne traktowanie nieprzeciętnej jednostki,
niepowtarzalnej miłości, moralnego autorytetu papiestwa).
4. Dojrzewanie do wielkiej idei: monolog na Mont Blanc (- poczucie szczytu własnej mocy, -
wadzenie się z samym sobą, prowokacja wewnętrzna, - brak pewności, rozdarcie między
pragnienie czynu a niemoc).
5. Realizacja idei: przemiana w spiskowca, nieudana próba pełnienia roli przywódcy,
nieudana próba złożenia jednostkowej ofiary na ołtarzu ojczyzny; bohater okazuje się
niedojrzały do tego czynu: psychicznie (nie umie opanować bujnej wyobraźni), moralnie (nie
potrafi złamać tradycyjnej etyki) i politycznie (nie ma żadnego programu).

Ocena powstania listopadowego Dyskusja nad przyczynami klęski powstania była jednym z
głównych tematów polskiej literatury polistopadowej. "Kordian", trzeci z kolei utwór
dramatyczny Słowackiego, tym przede wszystkim różni się od poprzednich, że dotyczy
współczesnych autorowi wydarzeń.
1. Obrona: wskazanie wielkości i szlachetności idei, romantycznego patriotyzmu
powstańców, uznania przez nich wolności ojczyzny za najwyższą wartość.
2. Oskarżenie (wskazanie źródeł klęski):
3. niedojrzałość psychiczna pokolenia powstańców (pomysł spisku jako wytwór wybujałej
wyobraźni, która rozmija się z rzeczywistością; teatralna oprawa spotkania: maski, hasło,
bliskość grobów królewskich),
4. niedojrzałość moralna spiskowców (niemożność stworzenia nowej etyki walki i
wykorzystywanie kodeksu rycerskiego wykluczającego podstęp; narodowa tradycja czci dla
króla-pomazańca silniejsze niż nakaz bezwzględnej walki z zaborcą),
5. społeczna izolacja spisku (idea indywidualnego poświęcenia się wykluczająca
ogólnonarodowy zryw; demobilizujący śpiew Nieznajomego-Szatana; lud warszawski
aprobujący nie czyn Kordiana, ale jego parodię - skok na placu Saskim),
6. przywódcy "z piekła rodem": przerażeni republikańskim charakterem powstania i dążący
do zahamowania zrywu. Chłopicki (ambicje Napoleona, ale bez jego rozumu, starość, izolacja
od ludu); Skrzynecki (brak odwagi, kunktatorstwo, powolność, niezdecydowanie);
Niemcewicz (starość, zaopatrzenie w przeszłość); Lelewel (teoretyzowanie, skłonność do
jałowych rozważań); Krukowiecki (zdrada).

"Kordian" to dramat romantyczny. Cechuje go:

1. otwarta konstrukcja - oś kompozycji stanowi biografia postaci głównej, przedstawiona w


luźnych obrazach odległych wobec siebie w czasie i przestrzeni;
2. połączenie różnych konwencji i kategorii estetycznych: realizm obok fantastyki,
symbolizmu i wizyjności, patos w połączeniu z komizmem, groteską i satyrą, prezentowanie
konfliktu racji moralnych, który przezywa bohater tytułowy poprzez:
- ich rozdzielenie pomiędzy dwie, odrębne postacie (Kordian, Prezes)
- ukazanie stanów emocjonalnych Kordiana poprzez personifikacje (Strach, Imaginacja)
"Kordian" posiada cechy poematu lirycznego (akcja dotyczy przede wszystkim napięć i
konfliktów wewnętrznych bohatera), cechuje go także epickość fabuły (nie ma przyczynowo-
skutkowego ciągu wydarzeń zmierzającego do punktu kulminacyjnego, jest natomiast kilka
odrębnych punktów szczytowych napięcia, np. próba samobójstwa, monolog na Mont Blanc)
"Grób Agememnona" J. Słowackiego - utwór liryczny podzielony na 5 części:
I - wraz z poetą wstępujemy do grobowca - w podziemną kopułę grobu Agamemnona.
Wtapiamy się w mrok. Obserwujemy wnętrze. Cóż widzimy? Oto "powstaje z grobu" świat
mitów - szum wiatru to głos płaczącej Elektry, pajęczyna jest "przędziwem pracownej
Arachny", puchy kwiatów - "latające duchy" a sykanie świerszczy jest "nakazem ciszy i
końcem rapsodu". Opis jest symfonią zmysłów.
II - Intruz wtopił się w tło grobowca. Jest cichy, pokorny, zerwał z wyrastającego dąbka
listek. Przez szczelinę wpadło światło - struna z harfy Homera - pomyślał poeta i sięgnął po
nią, lecz pękła..., nie była dla niego. Dlaczego? Bo struna Homera to symbol wielkiej poezji,
rapsodu opiewającego zwycięskie czyny bohaterów, chwalebne dzieje przodków, a do takiej
pieśni poeta nie czuje się uprawniony. Inna jest jego poezja - głusi są jego słuchacze.
Wielkości grobowców starożytnych nie są jego dziedzictwem - lecz smutki błahe i kruche.
Mimo to pozwala sobie na uniesienie...
III - Na koń! - to okrzyk uniesienia, poddania się poetyckiemu natchnieniu. Koń jest tu szałem
tworzenia poezji - Pegaz unosi poetę w poszukiwaniu wzorców.
IV - Termopile czy Cheronea? Tematem rapsodu są przecież bohaterskie dzieje rycerzy. Lecz
nie Termopile, gdzie skromny oddział Spartan przeciwstawił się całej armii perskiej.
Termopile są symbolem męstwa i poświęcenia się ojczyźnie. Wzorem Polaków może być
tylko Cheronea - symbol ostatecznej klęski Greków - bo tam zostali ostatecznie pokonani
przez Macedończyków. Słowacki - potomek zniewolonego narodu Polaków nie ma wstępu na
Termopile, nie jest godny, bo historia jego kraju to "smutne pół rycerzy żywych" - czyli
tragedia tych, którzy nie zginęli, lecz przeżyli klęskę. Tak powolutku wkraczamy w krąg
zagadnień polskich.
V - Klęska, o której mowa - to upadek powstania listopadowego - nie pełne chwały
Termopile, lecz haniebna Cheronea. Wódz Termopil - Leonidas - leżał po śmierci nago,
szlachetny i piękny. "Trup" pokonanych powstańców chełpił się czerwony kontuszem,
symbolem szlachectwa, pychy, egoizmu. O! Polsko! - ubolewa poeta i odmalowuje jej obecny
obraz: Jest to organizm, który składa się z "anielskiej duszy" i "czerepu rubasznego", owinięty
w grobowy, torturujący całun Dejaniry, łudzony błyskotkami - dawniej paw i papuga
narodów - dziś, niewolnica, która nie ma nawet sił przekląć. Ten zestaw pogardliwych
zarzutów jest przestrogą i nakazem odrzucenia zła.

"Beniowski" J. Słowackiego - poemat dygresyjny, barwna historia szlachcica, który wyrusza


na wojnę, a rzecz dzieje się podczas konfederacji barskiej (1768-1772). Beniowski opuszcza
rodzinny dom i ukochaną Anielę, walczy jako konfederat, podróżuje, przeżywa liczne
przygody. Prototypem bohatera był autentyczny szlachcic węgierski - Maurycy Beniowski,
który podobne dzieje utrwalił w swoich pamiętnikach. Bohater Słowackiego - Maurycy
Kazimierz Zbigniew Beniowski jest Polakiem, szlachcicem głęboko czującym miłość do
ojczyzny. Obok niego "wyrasta" w utworze drugi główny bohater - narrator, który ujawnia
swoje uczucia i oceny oraz swój charakter właśnie w dygresjach. Tym bohaterem jest
oczywiście sam Słowacki, który używa literatury, by dokonać rozrachunków ze swoimi
współczesnymi przeciwnikami i problemami.

"Smutno mi Boże" J. Słowackiego - hymn, jeden z cyklu utworów powstałych podczas


podróży Słowackiego na Wschód. "Pisałem o zachodzie słońca na morzu przed Aleksandrią"
- brzmi dopisek poety. Niemal widzimy go jak stoi na dziobie okrętu, wpatrzony w przestrzeń
wodną. Ogląda zachód słońca - przecudny obraz Boskiego dzieła: tęczę blasków, złociste
niebo i morze, ognistą gwiazdę słońca, które gaśnie w lazurze wód.
Lecz oddalony od rodzinnych brzegów, samotny człowiek odczuwa smutek i pragnie wyjawić
przed Bogiem swoje uczucia. Tęsknota przybiera formy różnych obrazów. Oto uczucie poety
przypomina płacz dziecka za odchodzącą matką. Pogłębia je widok polskich bocianów "sto
mil od brzegu i sto mil przed brzegiem". Wspomnienie domu i obcych mogił budzi gorycz,
gdyż nie wiadomo, gdzie tułacz znajdzie własną mogiłę. Pewny jest fakt, że okręt nie wiezie
podróżnika do ojczyzny, tam gdzie małe dziecko modli się za niego, gdzie są jego bliscy.
Zachód słońca - potężne, nieprzemijalne dzieło Boga - budzi gorzką refleksję o własnej
przemijalności i kruchości. A zatem piękno, jakim musiało być to widowisko wzbudziło w
widzu żal, tęsknotę, smutek.

"Balladyna" J. Słowackiego - historia o dwóch siostrach: Alinie i Balladynie. Alina była


dobra i niewinna, Balladyna podstępna, żądna władzy i bardzo ambitna. Kirkor - władca
pobliskiego zamku, który siłami "fantastycznymi" zawitał do ich wiejskiej, biednej chaty -
upodobał sobie obie, bo obie były piękne... Wymyślił więc swoisty turniej - niech idą panny
w las na maliny, a "która więcej malin zbierze tę za żonę pan wybierze". Historia miłosna
przeobraża się w historię kryminalną: Alina jest lepsza w zbieraniu malin, ale Balladyna
zabije siostrę i zostanie żoną Kirkora i panią na zamku. Jej zbrodnie nie kończą się na Alinie -
Balladyna niszczy wszystkich, którzy stoją na jej drodze do władzy, również swojego męża.
A gdy spełni swoje marzenia i zostanie jedynym, absolutnym władcą - zapragnie
(paradoksalnie!) rządzić sprawiedliwie! Gdy wydaje wyrok na niewiadomego zbrodniarza
(czyli na siebie samą) sprawiedliwości dokonuje piorun z jasnego nieba. Tak, Balladyna ginie
od pioruna, dokonując jej własnego wyroku śmierci. Ta historia zupełnie przypomina baśń,
zwłaszcza, że dzieje się "za czasów bajecznych"".

"Śluby Panieńskie" Aleksandra Fredro - Zacni przedstawiciele starszego pokolenia:


Radost i pani Dobrójska umyślili, by ożenić Gucia (bratanka Radosta) z Anielą (córką pani
Dobrójskiej). Gucio - to "szaławiła z miasta", młodzieniec rozrywkowy, który piekielnie
nudzi się na wiejskiej prowincji, urządza nocne eskapady i ani mu w głowie "poważne
zamiary". Co innego panny bałamucić, a co innego z nimi się żenić! Aniela to z kolei panna-
anioł. Idealna, czysta, poważna dziewczyna o szczerym sercu (początkowo wydaje się
Guciowi koszmarnie nudna). Są tam jeszcze inni młodzi: Klara - sprytna osobowość,
inteligentne kokietka, dzięki której atmosfera sztuki staje się żywsza i Albin - zakochany w
Klarze bez wzajemnośći, nieszczęsne uosobienie odepchniętego kochanka, płaczliwa natura z
chustkaą przy oczach, zamęczająca dziewczynę swoimi wyznaniami... Niechęć Gucia do
ożenku to nie jedyna przeszkoda w dokonaniu małżeńskiego planu staarszych. Oto
dziweczyny (Aniela i Klara) składają sobie tytułowe "Śluby panieńskie" - iż (ponieważ ród
męski jest nic niewart) nigdy za mąż nie wyjdą i niewolnicami mężów nie będą. Oczywiście
jest to wymysł Klary. Początek zapowiada się zatem niezbyt optymistycznie: Gucio nie chce
Anieli, bo się żenić nie chce, Klara nie chce Albina, bo Albin zbyt jawnie chce Klary, Aniela
może i czuje coś do Gucia, lecz się nie przyzna, bo złożyła śluby - wydaje się, że zamysły
starszych nie mają szans. Lecz stary szlachciura Radost sprytniejszy jest niż na to wygląda.
Ukochanemu bratankowi Guciowi przedstawia całą sprawę inaczej. Mówi mu o swoich
zamiarach, lecz zdradza także, że (niestety!) nic z tego, bo panny śluby złożyły i żaden (nawet
najwspanialszy!) mężczyzna nie namówi ich do małżeństwa. Tego przecież wielki zdobywca
serc niewieścich Gucio znieść nie może! "Wzięty pod ambicję" rozpoczyna misterną intrygę,
początkowo po to tylko, żeby postawić na swoim i złamać panieńskie przysięgi. Czyni z
Anieli swoją przyjaciółkę-powiernicę, opowiada jej o swojej wielkiej miłości do innej Anieli,
prosi o rady, każe pisać listy - wzbudzając tym w sercu dziewczyny litość, współczucie, a
powolutku zazdrość i pragnienie miłości. Przy okazji oczywiście sam wpada we własne sidła:
intryga zamienia się w prawdziwe uczucie. Gucio przygotowuje wesele.
Pozostaje jednak problem "ślubów" - trzeba złamać Klarę. Otóż genialny pomysł polega na
tym, że wmawia dziewczynie, iż będzie zmuszona poślubić Radosta, który ma wobec niej
poważne zamiary, a stoją za nimi racje finansowe. Albinowi z kolei każe siedzieć cicho,
udawać obojętność wobec swojej damy i nic nie mówić. Przerażona Klara czym prędzej
decyduje się zdobyć Albina, i w rezultacie mamy dwie pary szczęśliwych narzeczonych:
Gustaw - Aniela, Albin - Klara. Zwycięski Gucio nieświadomie wypełnił plan stryja, lecz
zyskał szczęście i rękę kobiety, którą pokochał.

"Nie-Boska komedia" Zygmunta Krasińskiego - rejestr najważniejszych wydarzeń


dramatu powinien wyglądać następująco: Część pierwsza - zanim poznamy "ludzki" świat
postaci, mkną nam przed oczami postacie metafizyczne. Najpierw Anioł Stróż, który posyła
błogosławieństwo (jak się potem dowiemy, głównemu bohaterowi). Potem przelatuje Chór
Złych Duchów - ta grupa wypowiada z kolei przekleństwo - wysyła ku bohaterowi pokusę,
piekielne zjawy, które będą usiłowały zwieść go z drogi cnoty. A zatem - zanim jeszcze
poznaliśmy bohatera, jesteśmy świadkami "walki" złych i dobrych mocy o jego duszę. Imię
bohatera brzmi Mąż, potem także mówi się o nim Hrabia Henryk, a poznajemy go w chwili
szczególnej:
1. Ślub z Marią - poczucie szczęścia i wzajemne obietnice,
2. Marzenia Męża, pragnienie poezji, poczucie pomyłki życiowej przy kochającej, lecz
zwykłej, ziemskiej żonie (jest to już skutek działania złych mocy),
3. Fantastyczny lot Męża za "Dziewicą". Wysłana przez Złe Duchy "uwodzi" bohatera, który
pędzi za nią wśród skał, widząc w tej istocie uosobienie miłości i poezji. Lecz w czasie
podróży opada z niej fałszywa postać - pozostaje wizja trupa - Mąż pojmuje swój błąd i swoją
klęskę. Chór aniołów nakazuje mu wrócić do domu, gdzie odbyły się właśnie chrzciny jego
syna,
4. Powrót Męża do domu. Poszukuje on żony, pragnie pojednania, lecz okazuje się, że
obłąkaną Marię zabrano do szpitala wariatów. Mąż jedzie tam natychmiast, lecz spotkanie to
napawa go grozą - Maria twierdzi w obłędzie, że jest poetą, przedstawia poetycką wizję
upadku świata, ujawnia także, że ich syn - Orcia też będzie poetą, po czym umiera,
zostawiając przerażonego Henryka w rozpaczy.
Część druga - Hrabia Henryk sam wychowuje syna, lecz spełniają się najgorsze
przepowiednie. Widzimy ich obu 10 lat po śmierci Marii. Orcio przepełniony jest poezją i w
dodatku traci wzrok. Nieszczęśliwy ojciec staje się obojętny wobec różnych "myślicieli" tego
świata i ich koncepcji. Lecz ma on jeszcze jedną ważnś misję do spełnienia: walkę w dobie
rewolucji - buntu mas przeciw arystokracji, której szlachetnym przywódcą zostanie. Część
trzecia - widzimy dwa stronnictwa: arystokraci skupieni w okopach Św. Trójcy - dowodzi
nimi Hrabia Henryk - i rewolucjoniści - ich przywódcą jest z kolei Pankracy. Rewolucja
wybuchła i jest zwycięska, lecz na drodze do pełnego triumfu Pankracego stoi właśnie, wciąż
niepokonany, Hrabia Henryk. Istotna jest scena wędrówki Hrabiego przez obóz
rewolucjonistów - kolejne kręgi "rewolucyjnego piekła" jak u Dantego. Poznaje on wroga i
wyrabia sobie o nim pogląd. Widzi wyzwolone kobiety głoszące wolną miłość, zabójców
królów, rzeźników chełpiących się zbrodniami, bluźnierców palących krzyże.
Drugi ważny moment to spotkanie dwóch wodzów - Hrabiego Henryka i Pankracego.
Pankracy usiłuje "kupić" zwycięstwo obietnicą ocalenia życia samego Hrabiego - Hrabia
oczywiście odmawia. Najważniejsza jest polemika - obaj bohaterowie przedstawiają racje
swoich stron - tym samym trwa dyskusja o istocie rewolucji.
Część czwarta - Bezpośrednie starcie zbrojne pomiędzy obozami. Arystokraci zaprezentowani
zostali jako ldzie słabi, tchórzliwi i podli, a Henryk zostaje potępiony, bowiem "nic nie
kochał, nic nie czuł prócz siebie".
Po śmierci Orcia (ginie trafiony kulą) i samobójstwie Męża (rzuca się w przepaść z
okrzykiem "Poezjo, bądź mi przeklęta") Pankracy z Leonardem odbywają sąd nad
pokonanymi.
Wódz rewolucji - marzący o odkupieniu dzieła zniszczenia przez budowę szczęśliwej
przyszłości - odczuwa niepokój. Gdy ukazuje mu się wizja Chrystusa-Mściciela, ginie od jej
siły ze słowami (przypisywanymi Julianowi Apostacie): "Galilaee, vicisti!" (Galilejczyku,
zwyciężyłeś!).
Zakończenie utworu wynika z logiki myśli historiozoficznej Krasińskiego. Pankracy -
samowolnie sięgający po atrybuty władzy boskiej - staje twarzą w twarz z Bogiem i ginie jako
samozwaniec. Bóg jest mistrzem w dziele stworzenia i On jedynie potrafi tworzyć historię.
Symboliczna postać Chrystusa w finale może być interpretowana dwojako:
1. (optymistycznie) nadchodząca epoka będzie czasem jakiegoś nowego chrześcijaństwa i
odrodzonego Kościoła,
2. (pesymistycznie) dzieje świata nie będą miały już dalszego ciągu i Bóg przecina bieg
historii, gdyż dopełnia się miara ludzkich nieprawości.

"Nie-boska komedia" jako dramat romantyczny:

Dominująca cechą dramatów epoki romantyzmu jest odrzucenie reguł dramatu klasycznego i
łączenie elementów różnych rodzajów i gatunków literackich (synkretyzm gatunkowy). W
efekcie z dramatu wyłania się wizja świata pełnego dysharmonii, wieloznaczności i napięć
rodzących nierozwiązywalne problemy:
1. brak jedności czasu (akcja trwa kilkanaście lat, niektóre sceny dzieją się równocześnie,
między innymi są bliżej nieokreślone, czasem duże, luki czasowe. W wymiarze ideowym
utwór odbierać należy w perspektywie wieczności);
2. brak jedności miejsca (poszczególne sceny rozgrywają się w różnych, czasem niedokładnie
określonych miejscach: w domu hrabiego, w szpitalu obłąkanych, w górach, w okopach
Świętej Trójcy; często jest to sceneria typowo romantyczna. W wymiarze ideowym -
perspektywa kosmiczna);
3. brak jedności akcji (wiele różnych wątków: - życie rodzinne hrabiego, - losy Orcia, -
starcie rewolucjonistów z arystokracją, - walka duchów dobrych i złych o duszę Męża);
4. kompozycja: brak związku przyczynowo-skutkowego pomiędzy poszczególnymi scenami
(każda scena ukazuje inny aspekt przedstawianego świata);
5. łączenie fantastyki z realizmem (upiór Dziewicy w domu Męża, sąd nad hrabią w
podziemiach, apokaliptyczna wizja Chrystusa powalająca Pankracego);
6. elementy liryczne (narrator ma cechy podmiotu lirycznego: emocjonalność wypowiedzi,
otoczenie szczególną atmosferą uczuciową kreowanych postaci, np. Orcia);
7. łączenie scen zbiorowych (obrazy z obozu rewolucjonistów: monumentalność, rozmach z
kameralnymi: rozmowy hrabiego z Marią, Orciem, wyciszenie, liryzm);
8. łączenie tragizmu (koncepcja poety i poezji) z komizmem (np. zachowanie gości na
chrzcinach);
9. łączenie patosu (np. kreacja Pankracego) z groteską (np. w rewolucyjnej obrzędowości:
"prosimy ślicznie o głowę arystokraty");
10. łączenie stylów wypowiedzi (metaforyka prozy poetyckiej obok stylu potocznego gości na
chrzcinach i naukowego - lekarza); Czynnikami spajającymi dramat są: - nadrzędna wobec
całości postać narratora, postać głównego bohatera i pojawiające się we wszystkich częściach
postacie epizodyczne (np. Ojciec Chrzestny), - symetria kompozycji (cz.I i II + cz. III i IV,
"uwertury").
"Bema pamięci żałobny rapsod" Cypriana Kamila Norwida - utwór pełen powagi,
dostojeństwa. Aby dotrzeć do sensu tego skomplikowanego rapsodu należy rozpatrzyć go w
dwóch warstwach.
I warstwa to opis pogrzebu: skonstruowanego na wzór pochówku dawnych wodzów
słowiańskich. Żeby pojąc i zapamiętać siłę tego obrazu, trzeba uruchomić wyobraźnię. Dla
ludzi wyćwiczonych w tej czynności - nic trudnego. Oto płoną pochodnie, wieją proporce,
zawodzą panny żałobne z rękami uniesionymi w górę... Chłopcy uderzają w topory, w tarcze,
nad wszystkum łopoce ogromna chorągiew. Cały pochód nagle znika, bo wszedł w wąwóz.
Widzimy jak się wyłania i ciemne sylwetki odcinają się na goryzoncie nieba, rozjaśnionego
księżycem. Idą... Zauważmy, że powyższy opis zawiera szereg symboli nawiązujących do
polskiej historii i tradycji, przywołuje skarby kultury i zbiór wartości moralnych, które są
dziedzictwem bogatera. To namioty wojsk, włócznie, topory i wielka chorągiew -
wspomnienie Jana Sobieskiego i jego potęgi pod Wiedniem. Smoki, jaszczury, ptaki, to
rekwizyty średniowiecznego rycerstwa.
II warstwa - Sens utworu: Spójrzmy, dokąd podąża korowód, który niestrudzenie idzie śladem
wielkości bohatera. Nie straszne mu czeluście (zdoła je przeskoczyć), nie kończy swojej
wędrówki w grobie, lecz wkracza do uśpionych miast, budzi biernych i struchlałych, pobudza
do czynu bijąc w bramy. Siły do pokonania trudności czerpią wędrowcy z wielkości bohatera,
z jego dziedzictwa, ideałów, które głosił. Pochód przestał być tylko pogrzebem - to już marsz
ludzi "zarażonych" wielkością generała, bojowników o wolność, o sprawiedliwość. Wymowa
utworu to zbiór znaczeń tego obrazu: prawdziwa idea nie umiera, lecz budzi narody, niweczy
gnuśność, zwiększa szeregi bohaterów. Ich cel to nie grób, to przyszłość, w której padną
"mury Jerycha", ocucą się omdlałe serca, a narody odgarną pleść z oczu.

"Fortepian Szopena" C.K. Norwida - Trzy pierwsze części utworu to trzy wspomnienia
spotkań, wizyt u chorego Szopena. Norwid wspomina postać muzyka, przekonanego o
śmierci, podobniejącego do liry Orfeusza, do postaci marmurowej dłuta Pigmaliona. Uderza
bladość rąk Szopena - mieszają się z bielą klawiatury. Nawiązania do mitów nie są
przypadkowe: Orfeusz wzruszał przyrodę swoją muzyką. Pigmalion ożywił rzeźbę, życie i
twórczość Szopena także staje się mitem - był bowiem aż tej miary artystą.
Część IV, V i VI wprowadzają innego bohatera. To już nie tylko Szopen, to jego muzyka.
Część VII - filozoficzna zaduma nad dziełami genialnych twórców dążących do doskonałości.
Oto dzieła Fidiasza (rzeźbiarza greckiego), tragika Ajschylosa, psalmisty biblijnego Dawida,
w końcu muzyka Szopena. Zasada wciąż jest ta sama: taka sztuka to doskonałe wypełnienie,
całość, jedność Ducha i Litery, podczas gdy cechą świata jest BRAK - niedostatek, konflikt i
on to niszczy prawdziwą sztukę, sprawia, że jest ona niezrozumiała w tym niedoskonałym
świecie.
Część VIII przenosi nas do Warszawy, na plac Starego Miasta, które oglvdamy z lotu ptaka:
uliczki, kolumnę Zygmunta, bruki i patrycjalne budynki. Widzimy je jakby "oczami
Szopena", bo duch jego nawet po śmnierci będzie wędrował po ukochane stolicy.
Norwid relacjonuje haniebny wypadek (część IX), kiedy po zamachu na generała Berga
zdemolowano pałac Zamoyskich (mieszkała tam siostra Szopena) i wyrzucono przez okno
fortepian artysty. Zajście to opisane jest z dużą dozą emocji, narastającym napięciem, którego
zenitam jest huk upadającego na bruk fortepianu - symbolu sztuki Szopena. Część X - to już
pełna goryczy refleksja. Zdarzenia przed pałacem Zamoyskich jest sceną symboliczną.
Fortepian - czyli dzieło, Sztuka przez wielkie S, najpierw spotyka się z negacją i niechęcią.
Dopiero po upadku ("Ideał sięgnął bruku") może nadejść zmartwychwstanie i zrozumienie.
Dlatego Norwid kończy swoją przypowieść optymistycznym, choć bolesnym okrzykiem:
"Ciesz się późny wnuku!"

You might also like