Professional Documents
Culture Documents
Stanisław Wokulski – główny bohater powieści. Na początku utworu ma 46 lat; jest kupcem,
właścicielem sklepu galanteryjnego; dorabia się majątku dzięki ciężkiej pracy, ale również za
sprawą ślubu z wdową po Józefie Minclu – Małgorzatą. Wiemy, że nosi wąsy „Od kilku
chwil czuł na wąsach jakąś gęstą wilgoć”. Trudno orzec, czy jest przystojny, bo każdy z
bohaterów powieści ocenia go inaczej. Tak widzi bohatera, matka Stawskiej, Jadwiga
Misiewicz: „Ależ on kompletnie piękny człowiek!... Cóż to za budowa, jaka szlachetna
fizjognomia, a co za oczy!... Pan się chyba nie znasz, panie Rzecki. A ja wyznam (bo mi to
wolno w moim wieku), że lubo widziałam wielu pięknych mężczyzn (Ludwik był także
bardzo przystojny), przecież takiego jak Wokulski widzę pierwszy raz. On między tysiącem
zwróciłby uwagę”. Z kolei dla Izabeli Łęckiej odrażające są jego czerwone ręce, które uważa
za symbol świata, do którego ona nie należy: „A czerwone ręce? – spytała panna Izabela. –
Odmroził je na Syberii – wtrąciła panna Florentyna z akcentem”. Wokulski brał udział w
powstaniu styczniowym, za co został zesłany na Syberię, a dokładnie do Irkucka. Jak sam
stwierdza, ożenił się, by nie umrzeć z głodu. Pomnożył majątek, dostarczając broń na wojnie
w Bułgarii, a później, robiąc interesy z Suzinem w Paryżu. Izabelę Łęcką widzi po raz
pierwszy w loży teatralnej. Od tej chwili wszystkie swoje działania podporządkowuje
zdobyciu jej, kupuje serwis i kamienicę Łęckich, klacz Krzeszowskiego, organizuje pokaz
ulubionego aktora Izabeli, uczy się angielskiego. Stanisław Wokulski to również filantrop.
Pomaga Mariannie, prostytutce spotkanej w kościele, opiekuje się Heleną Stawską, jej matką i
córeczką; wynajmuje adwokata, gdy kobieta zostaje niesłusznie oskarżona o kradzież: daje jej
środki na założenie własnego sklepu; załatwia pracę w Warszawie rzemieślnikowi
Węgiełkowi, gdy dowiaduje się, że jego dom spłonął. Stanisław Wokulski łączy w sobie
cechy romantyka i pozytywisty. Jako romantyk, idealizuje ukochaną, a kiedy poznaje jej
prawdziwe oblicze, wini za wszystko utwory poetów romantycznych, które czytał w
młodości: „Trzeba było poznawać kobiety nie przez okulary Mickiewiczów, Krasińskich albo
Słowackich, ale ze statystyki, która uczy, że każdy biały anioł jest w dziesiątej części
prostytutką”. O romantycznej naturze świadczy również próba samobójcza, gdy dowiaduje
się, że Łęcka go zdradza. Wokulski ma również duszę pozytywisty. Bliska jest mu praca u
podstaw, gdy wspiera najuboższych, jest zwolennikiem postępu, interesuje się wynalazkami i
różnego rodzaju odkryciami, wspiera finansowo profesor Geista, który chce wynaleźć metal
lżejszy od powietrza. Zakończenie powieści jest otwarte, nie wiemy, co stało się z
Wokulskim, czy zginął w ruinach zamku, czy wyjechał.
Julian Ochocki – kuzyn Izabeli Łęckiej; wynalazca, naukowiec, który marzy, by stworzyć
pojazd latający; krytycznie nastawiony do arystokracji, której sam przecież jest
przedstawicielem. Uważany za naiwnego idealistę, pragnie wznieść się w powietrze.
Baronowa Krzeszowska – jest w separacji z mężem, choć pod koniec powieści godzi się z
nim i spłaca jego długi; nie przepada za Łęckimi i dąży do tego, by kupić ich kamienicę, co w
końcu jej się udaje. Procesuje się ze studentami, lokatorami kamienicy; rozsiewa plotki o
Stawskiej, niesłusznie oskarża ją o kradzież lalki, a później prosi ją o wybaczenie.
Kazimierz Starski – zubożały arystokrata, który przez małżeństwo chce się wzbogacić;
utracjusz i bawidamek bez zasad; uwiódł Mariannę (grzesznicę, którą Wokulski spotyka w
kościele; późniejszą żonę Węgiełka; to przez niego dziewczyna się stoczyła, bo był jej
pierwszym kochankiem); ma romans z Eweliną, żoną barona Dalskiego i z Izabelą Łęcką.
Doktor Szuman – Żyd; medyk, przyjaciel Wokulskiego; kawaler (jego narzeczona umarła),
idealista, który poświęcił dekadę na badanie ludzkich włosów; filozof i myśliciel, który
potrafił zgłębić naturę ludzką; to on uświadomił Wokulskiego, że się zakochał; trafnie
przewidział również przyszłość Wokulskiego: „Będzie źle. […] Tacy ludzie jak on albo
wszystko naginają do siebie, albo trafiwszy na wielką przeszkodę, rozbijają sobie łeb o nią.
Dotychczas wiodło mu się, ale nie ma przecie człowieka, który by w życiu wygrywał same
dobre losy...”, jeśli wierzyć Ignacemu Rzeckiemu w pamiętniku, a także określa Rzeckiego
mianem „ostatniego romantyka”.
Geist – paryski profesor, naukowiec, wierzy, że potrafi wynaleźć metal lżejszy od powietrza.
Suzin – moskiewski kupiec, przyjaciel Wokulskiego z Syberii, robią wspólnie interesy, dzięki
którym Stanisław Wokulski pomnaża majątek.