You are on page 1of 11

Amber Gold

Geneza

Amber Gold jest polskim przedsiębiorstwem założonym w


styczniu 2009 roku przez Marcina Plichtę. W latach 2005-2009 był
on kilkakrotnie skazywany za oszustwa, żadna z kar nie została
jednak wykonana. Jest to z pewnością najbardziej rozpoznawalny
przykład piramidy finansowej w Polsce, a straty spowodowane jej
działalnością prokuratura szacuje na 851 mln zł.
Schemat Pozniego
Jak do tego doszło?

Jak to się stało, że Marcin Plicht- młody i co trzeba mu przyznać


wyjątkowy przebojowy oraz charyzmatyczny człowiek, ale za to
z zerowym kapitałem zdołał zwodzić polską prokuraturę przez
prawie 3 lata oraz zdefraudować pieniądze 18 tysięcy klientów
Chciwość

Nie jest niczym zaskakującym, że ludzie na swoich


inwestycjach chcą zarobić jak najwięcej, chciwość to
w końcu jedna z cech głęboko wpisana w kapitalizm.
Nie wolno nam jednak stracić czujności oraz dać się
zaślepić wizją wielkich zysków, a naszym
obowiązkiem jest dogłębne przeanalizowanie spółki,
w która zamierzamy zainwestować. Nie zrobili tego
klienci Amber Gold, którzy to zaślepieni możliwością
dużego zarobku nie zauważyli problemów.
Mechanika złotego perpetuum mobile

Amber Gold podawało się za pierwszym dom składowy w Polsce


zajmujący się składowaniem metali szlachetnych. Poza
inwestowaniem w szlachetne kruszce firma oferowała tak zwane
„umowy składu”, czyli po prostu lokaty w złoto kusząc klientów
wysokimi stopami zwrotu.
Druga warstwa

Już sam model biznesowy Amber Gold mógł budzić zastrzeżenia wskazywały na to silne uzależnienie
od wzrostu notowań złota. Dodatkowe wątpliwości stwarzała jednak oferta kredytowa spółki. AG
oferowało pożyczki gotówkowe i konsolidacyjne. Budzi to silne skojarzenia z działalnością bankową.
Firma pożyczyła pieniądze klientom wysokiego ryzyka często zmagających się windykacją
komorniczą.
Próba ominięcia prawa

Zwodzenie po
licji
Koniec afery

20 września 2012 Sąd Rejonowy Gdańsk-Północ na posiedzeniu niejawnym ogłosił upadłość Amber
Gold od tamtego czasu oskarżony wraz z współpracująca z nim żoną przebywają w areszcie i mimo
tego, że usłyszeli już wyrok Sąd Okręgowy w Gdańsku skazał ich na kary odpowiednio 15 lat i 12,5
roku więzienia, sprawa dalej trwa. Co do poszkodowanych, większość najpewniej nigdy nie odzyska
swoich pieniędzy.
Dziękuje za uwagę
ZROB MI LODA

You might also like