You are on page 1of 3

Sklepy cynamonowe

Streszczenie krótkie
Wszystkie opowiadania łączy czas i miejsce akcji, osoba narratora - ten sam człowiek, ale
raz prowadzi narrację z punktu widzenia osoby dorosłej, raz z punktu widzenia dziecka, oraz
tematyka. Opowiadania dotyczą dzieciństwa, nowych doświadczeń, osoby ojca - wielkiego
patriarchy, człowieka, który zna „Księgę”, maga, czarodzieja, domowego władcy, kupca,
właściciela sklepu z materiałami. Narrator mówi także o matce, służącej Adeli, krawcowych
pracujących w domu, opowiada o miasteczku i swoich poszukiwaniach „Księgi”. Akcja
opowiadania pt. Sklepy cynamonowe umiejscowiona jest „w okresie najkrótszych, sennych
dni zimowych, ujętych z obu stron od poranku i od wieczora w futrzane krawędzie
zmierzchów, gdy miasto rozgałęziało się coraz bardziej w labirynty zimowych nocy, z trudem
przywoływane przez krótki świt do opamiętania, do powrotu...”. Opowieść rozpoczyna krótki
epizod związany z ojcem - w trakcie rodzinnego wyjścia do teatru przypomniał sobie, że
zostawił w domu portfel z pieniędzmi i ważnymi dokumentami. Wysyła więc syna, by
przyniósł zgubę. Dopiero teraz rozpoczyna się właściwa opowieść. Bohater - narrator
wspomina swą wieczorną wędrówkę po ciemnych ulicach miasta, w poszukiwaniu sklepów
cynamonowych, na zwiedzenie których przyszła mu nagła ochota. Ich nazwa pochodzi od
koloru boazerii.
Opowiadania są przepojone symbolami, wieloznaczne, barwne. W opisie świata Schulz
stosuje często poetykę z pogranicza snu i jawy, a także poetykę snu (oniryzm). Miejsce i
czas mają w jego utworach niezwykłe właściwości - mogą się zmieniać: rozciągać, kurczyć.
Wychodząc na przykład z teatru po zapomniany przez ojca portfel, bohater gubi się w
labiryncie miejskich uliczek i trafia na zakazaną ulicę Krokodyli do podejrzanego sklepiku.

Charakterystyka bohaterów
Ojciec - Jakub - imię kojarzy się z biblijnym Jakubem, który w Księdze Rodzaju spierał się z
Aniołem. Zresztą w opowiadaniu Nawiedzenie pisarz opisuje podobną scenę. Ojciec ma
jednak w utworach Schulza wiele twarzy. Raz jest kupcem bławatnym (jak w rzeczywistości),
raz czarodziejem, magiem. Ojciec w każdym wcieleniu jest potężną indywidualnością. W
specyficzny sposób postrzega świat, kosmos i proces stwarzania. Jest autorem monologu o
stwarzaniu, kreacji (Traktat o manekinach), w którym umiejętność tworzenia nowych istot
przypisuje nie tylko Bogu. Uważa że każdy może w dowolny sposób kształtować materię, w
charakterze której leżą plastyczność i uległość. Stąd jego program „demiurgu” (tworzenia)
dla wszystkich: „pragniemy rozkoszy twórczej... Chcemy stworzyć po raz wtóry człowieka...”.
Ojciec nie poprzestaje na słownych deklaracjach. Prowadzi własne eksperymenty twórcze
(Ptaki), niestety kończą się one wielką klęską (Noc wielkiego sezonu). Ojciec staje się w
opowiadaniach symbolem prób wydostania się spod przytłaczającej, małomiasteczkowej
atmosfery oraz ludzkich ograniczeń. Chce absolutu, mistycyzmu na co dzień. Rozmawia z
Bogiem, wnika w tajniki życia (Ptaki, Karakony), próbuje swoich twórczych możliwości.
Syn - Józef - narrator - mały chłopiec, jeszcze uczeń, odkrywający świat spoglądający na
rzeczywistość oczami dziecka. W poznaniu kieruje się instynktem, podąża w stronę zdarzeń
osób i miejsc, do których czuje naturalny pociąg: kuzyn Emil, Tłuja, włóczęga z ogrodu (Pan
bez fletu), ulica Krokodyli. Spogląda na świat jak na rzeczywistość mistyczną, odkrywa w
sobie całe pokłady wiedzy przeszłych pokoleń.
Geneza utworu i gatunek
GENEZA: Bruno Schulz zaczął pisać około roku 1925. Jego pierwszy znany utwór, Noc
lipcowa,pochodzi z roku 1928, ale w druku ukazał się dopiero osiem lat później. Schulz był
bowiem zbyt nieśmiały, aby liczyć na wydanie swoich dzieł, dlatego też tworzył „do szuflady”.
Talent Schulza odkryła Zofia Nałkowska, która spowodowała wydanie jego debiutanckiej
książki - był to zbiór opowiadań Sklepy cynamonowe (1933, postdatowany na rok 1934).
Wkrótce po debiucie Schulz dokonał przekładu powieści Franza Kafki Proces. Przekład ten
ukazał się w roku 1936. Zachęcony sukcesem, pisarz publikuje w roku 1937 zbiór
opowiadań Sanatorium pod Klepsydrą, na który złożyły się utwory wcześniejsze od
opowiadań ze Sklepów cynamonowych.
GATUNEK - PROZA POETYCKA: Cechą charakterystyczną obu zbiorów opowiadań
Schulza jest ich przynależność gatunkowa. Zarówno Sklepy cynamonowe, jak i Sanatorium
pod Klepsydrąnależy zaliczyć do tak zwanej prozy poetyckiej. W tego rodzaju książkach
realistyczne czynniki fabularne zostają zepchnięte na drugi plan. Na plan pierwszy wysuwa
się rzeczywistość zdeformowana, odkształcona i zmitologizowana. W przypadku opowiadań
Schulza mamy do czynienia z poetycko-fantastycznym przetworzeniem realiów życia w
małym galicyjskim miasteczku sprzed pierwszej wojny światowej.

Problematyka
Deformacja rzeczywistości w opowiadaniach Schulza: W Sklepach cynamonowych, które
stanowią bardziej zwartą treściowo całość niż Sanatorium..., czynnikiem organizującym
świat przedstawiony jest retrospektywny powrót bohatera-narratora do czasów dzieciństwa.
Dzieje się to podobnie jak w marzeniu sennym. Bohater, przypominając sobie swoje
dzieciństwo, przypomina sobie jednocześnie sylwetki ojca, matki, bliskich i znajomych, także
ulice, budynki i ich wnętrza. Wspomnienia są zniekształcone, niektóre mało istotne
wydarzenia urastają do rangi symbolu, inne, kiedyś ważne sprawy, kurczą się i zanikają.
Obraz jest falujący, płynny, przedmioty i ludzie dowolnie zmieniają kształty. Nie inaczej jest
również w opowiadaniach z Sanatorium pod Klepsydrą. Na przykład bohater Wiosny
rozmawia z Bianką w pokoju, który nagle okazuje się być lasem, a las pociągiem.
Czas w opowiadaniach Schulza: Czas historyczny to okres dzieciństwa i młodości pisarza. O
wiele ważniejszy jest jednak czas jako czynnik budujący świat przedstawiony. Podobnie jak
przestrzeń,czas w opowiadaniach często przekracza uznane przez nas ramy jak: noc, dzień,
poranek, wieczór, tydzień, miesiąc. Schulz pisze na przykład: „Każdy wie, że w szeregu
zwykłych, normalnych lat rodzi niekiedy zdziwaczały czas ze swego tona lata inne, lata
osobliwe, lata wyrodne, którym, jak szósty, mały palec u ręki, wyrasta kędyś trzynasty,
fałszywy miesiąc”.
Pisarz często ujmuje czas jako cykl dni, pór roku, lat. W większości jego opowiadań już tytuł
lub pierwsze zdanie zawiera informację o dniu i porze roku, w jakich rozgrywają się
przedstawione wydarzenia. Każda pora roku ma przy tym odmienny, sobie tylko właściwy
charakter: wiosna - czas planów, lato - spełnienie marzeń, jesień - rozczarowanie, zima jest
„pustą” porą, w której odbijają się wszystkie pozostałe pory (J. Jarzębski). To zimą ojciec
przeprowadza swe twórcze eksperymenty z ptakami. Zimą także rozgrywa się akcja
opowiadania Sklepy cynamonowe. I tu już wyraźnie widać, że zima zawiera pierwiastki
wszystkich pór roku: zapach fiołków, anemony, woń wiosny.
Przestrzeń: W twórczości Schulza miejsca realne, rzeczywiste: Drohobycz, dom rodziny
Schulzów - kamienica przy rynku zostają przetworzone w wyobraźni pisarza i nabierają cech
nadrealnych, niepokojących, zaskakujących, mitycznych. Duża część opowiadań rozgrywa
się w domu. Jawi się on jako azyl, schronienie przed żywiołami kosmosu lub wręcz
przeciwnie jest odzwierciedleniem pełnej dysonansów psychiki ludzkiej. Opisując przestrzeń
interpretatorzy Schulza często sięgają po symbol labiryntu (J. Jarzębski). Formę labiryntu
przybiera miasto nocą, mieszkanie, gmach gimnazjum, sklep. Bohater zagłębia się w
labirynty, błądzi po nich, odkrywa nowe drogi, gubi się. Tą drogą może odkryć prawa i
porządek rządzący światem, a wybierając swój szlak staje się konstruktorem, budowniczym
swojej własnej przestrzeni.
Ludzie i manekiny: Na Sklepy cynamonowe składa się między innymi Traktat o manekinach.
Jest torodzaj wykładu, w którym ojciec przedstawia istotę swego lęku. Manekin cechuje się
tym, że jest w środku pusty. Redukcja człowieka do funkcji manekina, to właśnie takie
„wypatroszenie”, pokazanie, że człowieczeństwo nie jest już niczym istotnym. Ludzie w
opowiadaniach Schulza przypominają takie właśnie manekiny, albo wręcz nimi są, jak w
opowiadaniu Wiosna. Wuj Karol ukazany jest w opowiadaniu Pan Karol nie jako człowiek,
ale jako lalka, która jest pozbawiona cech człowieczeństwa: „Potem leżał długo nieruchomy,
z szklanymi oczyma, które były koloru wody, wypukłe i wilgotne. W wodnistym półmroku
pokoju, (...) oczy jego jak maleńkie lusterka odbijały wszystkie błyszczące przedmioty”.
Ukazując niektórych swoich bohaterów, Schulz traktuje ich bardzo specyficznie: „Ciotka
Agata (...)o mięsie okrągłym i białym”, „jej córka Łucja (...) o mięsie białym i delikatnym”.
Człowiek został nie tylko zdehumanizowany ale również sprowadzony do rangi kawałka
mięsa, na które można patrzeć jak na obiekt bez życia, coś do zjedzenia.
Manekiny są dla Schulza symbolami odczłowieczenia, bezduszności, komercjalizmu -
zdominowania przez handel (Ulica Krokodyli). Człowiek w tych opowiadaniach ugrzązł w
świecie prymitywnej erotyki, codzienności, nijakości. Ludzie są potępieni, skazani, nie mogą
wyzwolić się spod przytłaczającej ich formy plastikowego manekina.
W Traktacie o manekinach Ojciec prezentuje także inną koncepcję manekina. Pojawia się tu
definicja manekina jako rzeczy, którą człowiek tworzy, której nadaje znaczenie i miejsce w
kosmosie:„Chcemy stworzyć po raz wtóry człowieka, na obraz i podobieństwo manekina”,
„do obsługi każdego człowieka, każdego czynu, powołamy do żucia osobnego człowieka”.
W tym kontekście manekin staje się synonimem całej rzeczywistości ludzkich tworów.
Spostrzeżenia Ojca zawarte w Traktacie... odnoszą się także do teorii twórczości
artystycznej pisarza.

You might also like