You are on page 1of 233

POLSKA AKADEMIA NAUK

KOMITET HISTORII NAUKI i TECHNIKI


Polska
Z dziejów nauki i teehniki teehnika wojskowa
1
do 1500 roku
KOMITET REDAKCYJNY

Tadeusz Brzeziński
Roman Duda
Małgorzata Frankowska-Terlecka
Krzysztof Jakubowski
Roman Mierzecki
Tadeusz Marian N owak
(wiceprzewodniczący)
Irena Stasiewicz:}asiukowa
(przewodnicząca)

Praca zbiorowa pod redakcją


TO M PRZYGOTOWANY
PRZEZ
WOJSKOWY INSTYfUT HISTORYCZNY
I Andrzeja Nadolskiego I

WARSZAWA 1994 -& OFICYNA NAUKOWA


Projekt okładki i stron tytułowych
Magdalena Maria GoZdek

Wybór ilustracji kolorowych


Ewa Ptifeslka-Kojder
Maciej Widawski

Redaktor
Ewa Sil/ima-Kolarska
Spis rzeczy
Redaktor techniczny
SIanisława Rzep.towska

Korekta
Zespól Przedmowa TadellSZ Marian Nowak 7

Wstęp I Andrzej Nado/ski I ..... 11


Na okładce
Fragment obrazu Bitwa pod OrSZ4
(fot. T. Żóllowska-HIISZCZa)
Część pierwsza Lądowa technika wojskowa

Rozdział pierwszy Lądowa technika wojskowa


od połowy X do połowy xn wieku I Andrzej Nado/ski I
l. Ogólna charakterystyka . .
2. Uzbrojenie indywidualne . . . .

3. Oporządzenie indywidualne . . .
4. Sprzęt taborowy, obozowy i przeprawowy.
5. Sprzęt i technika oblężnicza. . . . . . . .
6. Środki rozkazodawstwa i łączności . . . .
7. Konie wierzchowe i zwierzęta pociągowe
Copyright © by Oficyna Naukowa Sp. cyw. 8. Organizacja zaopatrzenia
9. Fortyfikacje ...... .

ISBN 83-85505-14-8 Rozdział drugi Lądowa technika wojskowa


od połowy xn wieku do roku 1333 I Andrzej Nado/ski I
l. Ogólna charakterystyka . .
Oficyna Naukowa
2. Uzbrojenie indywidualne .
Wydanie pierwsze 3 . Oporządzenie indywidualne
Ark. wydawniczych 38
AlI<. drukarskich 27.5 plus 1.5 wkladek �ch
4. Sprzęt taborowy, obozowy i przeprawowy.
Papier offsetowy fi kl .• 90g 5. Sprzęt i technika oblężnicza. . . . ....
Oddano do skladu w paidziemiku 1993 r.
Podpisano do <hku w maju 1994 r. 6. Środki rozkazodawstwa i łączności ....
Druk ukończonoo w czerwcu 1994 r.
7. Konie wierzchowe i zwierzęta pociągowe
8. Organizacja zaopatrzenia Jan Szymczak . .
Skład FOTOTYPE, Milanówek 9. Fortyfikacje drewniano-ziemne Jan Szymczak .
Druk Zakład Poligraficzno-Wydawniczy RAGRAF
Rozdział trzeci 14dowa technika wojskowa
od roku 1334 do końca XV wie�u

I. Ogólna charakterystyka I Andr;.ej NaJo/ski I . 186


1. Uzbrojenie indywidualne Andr;.rj Nowakowski.. 198
3· Oporządzenie indywidualne Andr;.rj Nowakowski. 149
4· Sprzęt taborowy, obozowy i przeprawowy Andr;.rj
Nowakowski . . .. . . . . . . . . . . . . . . . . . .
s· Sprzęt i technika oblężnicza Jan SU11lrzale . . . . . .
154
157
Przedmowa
6. Środki rozkazodawstwa, łączności i identyfikacji Andr;.rj
Nowakowski . . . . . . . . ... . .. . . .. . . . . 170
7· Konie wierzchowe i zwierzęta pociągowe Andr;.rj N0-
wakowski . . . . . . . . . . . . . . . . . 171
Potrzeba opracowania obszernego, opartego na bogatym materiale fakto­
8. Organizacja zaopatrzenia Jan SU11lrzale . 173
9· Fortyfikacje I Jarosław WiJawski I . . . .
graficznym, syntetycznego dzieła obejmującego całość historii polskiej techniki
300
wojskowej była odczuwana już od dłuższego czasu 1. Zainteresowanie tą
tematyką, bardzo niewielkie w Polsce okresu międzywojennego, wzrosło
Część druga Morska technika wojskowa I Pr;.e11lysla1ll S11Io/arele I ogromnie po drugiej wojnie światowej, podczas której doszło do szybkiego

Rozdział pierwszy Mónka technika wojskowa


rozwoju technicznych środków walki i wzrostu ich wpływu na przebieg
działań wojennych 2. Zwrócono wówczas uwagę nie tylko na zagadnienia
od X do przełomu xn i xm wieku
techniki wojskowej najnowszych czasów 3, lecz także na jej dawne osiągnięcia,
I. Rodzaje jednostek wojennych . . . . . . . . . 341 stanowiące punkt wyjścia (lub kolejny etap rozwoju) obecnych form.
1. Budowa i konstrukcja jednostek wojennych . 350 W Wojskowym Instytucie Historycznym już w latach pięćdziesiątych
3· Porty i obrona wybrzeża . . . . . . . . . . . 355 rozpoczęto badania nad historią polskiej techniki wojskowej, publikując
zarówno źródła, jak i prace naukowe i popularnonaukowe z tego zakresu 4.
Rozdział drugi Monka technika wojskowa Dzięki temu Wojskowy Instytut Historyczny mógł na kolokwium Komisji
od przełomu xn i xm do połowy XV wieku
Historii Wojskowej, zorganizowanym podczas XI Powszechnego Zjazdu
I. Typy statków używanych do zadań wojennych w XIII - Historyków Polskich w Toruniu w 1974 roku, wystąpić z trzema referatami
-XV wieku . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 361 na ten temat 5, a następnie w księdze opublikowanej w związku z XIV
1. Budowa i konstrukcja statków w XIII - XV wieku. 371
3. Porty i obrona wybrzeża 377 1 Por.: T. M. Nowak, Z tkiljów tulmiki woj",trej w ÓtnIIIjI Po/m, Warszawa 196" s. ,-8; tenże, Po/sJ..4
t,�lmiJ..4 Mj",tIIl XVI-XVIII wi,Iut, Warszawa 1970, s. 8; B. Miśkiewicz, Progra. ro�ojll tIIlIIA:i bisloryCZ/lO­
Bibliograf'ta . -MjSIUJWIj w Po/ste, Warszawa 1976, s. 46; Postlllaty badawCZ' dla stllliói w fIIIIi tkilja.i wojslUJ"'Y.i, praca
zbiorowa pod red. R. Dzipanowa i B. Miśkiewicza, "Wojskowy przeg1\d Historyczny", 198o, R. XXV, nr
Indeks osób .
4. s. 311.
Indeks nazw geograficznych i etnicznych. 2 Por.: A. Rzepniewski, Ar.a.",ts D""hp.",t Tl1Idnmes tillrillg tbe S,t'OIIII WorlJ War, w: Mi/i/ary

Tetlmifw, Po/it} aNi Slrat,t.'J;" History, Warsaw 1976, s. 19,180; E. Kozłowski, IlIfI_te oj T,&lmi&aI Progress
Indeks rzeczowy 0/1 Cbtm[;fs;" Mi/i/ary Art tiIIri"g WorlJ War II, tamże, s. 181-291.

Summary .... 3 Por.: T,&ImiJ..4 Mjs_a LWP. XXX lat ro�ojll 19łJ-117J, Warszawa 1973.
• Pierwsą publikacj, Wojskowego Instytutu Historycznego (dalej WIH) z tego zakresu było wydanie
Zusammenfassung tekstu źródłowego: J. Bem, Uwagi o raki,t"b zapalaj4t}&b, przygotowali do druku T. M. Nowak i J. Lasota,
Prace Komisji Wojskowo-Historycznej MON, seria B, nr l, Warszawa 19B. O kolejnych opracowaniach
informuje Bibliografia pllb/ile4&ji pr"ow,,;J:Qw W/H 19łJ-1910. WyJ..4Z "'YJaw"u1llJ WIH, Warszawa 1971; toi
za lata 1971-1981: Warszawa 1982; toż za lata 1982-1986: Warszawa 1987.
5 T. M. Nowak, Historia Ja_j po/slr:iej tulmiki woj",trej - proble.atyA:4, V6tIJa i stall batlati, w: Proble",)
teelmiki Mj'lI",j od średniowiecza tIo II wojll.J illliatowl}, Toruń 1974, s. 1-7; tenże, R/lZII'ij t,&lmiki raki,toll/Ij
Międzynarodowym Kongresem Nauk Historycznych w San Francisco w 1975 a następnie - na posiedzeniu tejże Rady II listopada 1983 roku - przedys­
roku zamieścić - odpowiadający jednemu z programowych kierunków kutowany i zatwierdzony ramowy konspekt całego dzieła, mającego się
Kongresu - dział zawierający cztery duże prace, które ujmowały w sposób składać z pięciu tomów obejmujących następujące okresy: tom I: od X wieku
syntetyczny trzy wybrane okresy rozwoju polskiej techniki wojskowej, do roku 1500, tom II: lata 1500-1795, tom III: lata 1795-1914, tom IV: lata'
a mianowicie: wiek XVII, powstania narodowe w XVIII i XIX wieku i drugą 1914-1945, tom V: lata 1945-1980.
wojnę światową 6. Rzeczowy zakres opracowania wynika z deftnicji pojęcia "historia techniki
Równocześnie badania nad dziejami niektórych dziedzin techniki wojskowej wojskowej": wchodzi ona w skład historii wojskowości, a równocześnie
były prowadzone w kilku innych ośrodkach wojskowych - głównie w Mu­ stanowi jeden z działów historii techniki. Wydaje się, że nic nie stoi na
zeum Wojska Polskiego w Warszawie 7 - i cywilnych, przede wszystkim przeszkodzie, by historię techniki wojskowej określić jako "dzieje rozwoju
w łódzkim Zakładzie Archeologii Polski Środkowej Instytutu Historii Kultury środków materialnych służących do przygotowania i prowadzenia działań
Materialnej PAN (ptace dotyczące bronioznawstwa i fortyftkacji) 8 oraz wojennych oraz rozwoju umiejętności produkcji (lub budowy) i obsługi tych
w odpowiednich zakładach i instytutach Politechnik: Warszawskiej, Krakow- środków " 12.
5kiej, Wrocławskiej i Gdańskiej (prace dotyczące fortyftkacji). W związku Dążeniem realizatorów - autorów i redaktorów - dzieła było w związku
� tym konieczne stało się okresowe omawianie dorobku i podsumowywanie z tym przedstawienie historycznego obrazu polskiej techniki wojskowej przez
badań w tej dziedzinie 9. Poza tego rodzaju podsumowaniami, obejmującymi odtworzenie: a) techniki konstrukcji środków materialnych służących do
:ałość historii techniki wojskowej, ukazały się prace charakteryzujące rozwój przygotowania i prowadzenia działań wojennych (z ukazaniem ich konstruk­
1istoriografti dwóch jej ważnych działów: artylerii 10 i fortyftkacji 11. torów), b) techniki ich produkcji lub budowy (z ukazaniem bezpośrednich
W wyniku działalności naukowej z lat 1951-1980 powstała na przełomie wytwórców i ich warsztatów produkcyjnych), c) techniki ich zastosowania (z
[98 l i 1982 roku możliwość opracowania koncepcji syntetycznego dzieła ukazaniem posługujących się nimi ludzi).
)bejmującego całość zagadnień związanych z historią polskiej techniki Wymagało to uwzględnienia najważniejszych wewnętrznych i zewn�trznych
�lOjskowej od X wieku do roku 1980. Koncepcja taka - opracowana przez uwarunkowań, w których dokonywał się rozwój polskiej techniki wojskowej.
Jrofesora Tadeusza M. Nowaka - została przedyskutowana i zaakceptowana Owe wewnętrzne, krajowe uwarunkowania to z jednej strony - potrzeby
la posiedzeniu Rady Naukowej Wojskowego Instytutu Historycznego 2I paź­ wynikające z wojskowo-politycznej sytuacji państwa, a szczególnie z istniejących
lziernika 1982 roku. Po przeprowadzeniu dalszych prac został przygotowany, w danym okresie zagrożeń, z drugiej zaś strony - możliwości wyznaczane
przez panujące stosunki ekonomiczno-społeczne i wewnątrzpolityczne (m.in.
I Ellropie III XIII-X VII IIIiekN, tamże, s. 7-17; A. Rzepniewski, Tendencje rOzlllojollle Ir.{bro/enia III lala.h II IIIo/n}
, baza surowcowa, istnienie i stan wyposażenia zakładów produkcyjnych,
'IIIialolllej, tamże, s. 18-:n. fachowcy, poziom ich wiedzy i sprawności zawodowej, a w okresach
6 T. M. Nowak, Polish WarJare Tuhniqlle in lhe 17lh Cmlllry, Theoreli.al ConcePlions allli lheir Pracliral
późniejszych - stopień rozwoju nauk potrzebnych do opanowania procesów
tJ.pplications, w: Mililary Tuhniqlle, Policy allli Straleg} in Hislory, Warsaw 1976, s. 11:14; J. Wojtasik, The
".Illlence of Arll/all/enl on lhe Arl of War in Polish Naliol/al Risings in lhe 181h allil 1f}lh CmlllrJ, tamże, s. 9j-196; produkcji i zastosowania środków materialnych w poszczególnych działach
II również dwie pozycje wymienione w przypisie z. techniki wojskowej). Zewnętrzne, zagraniczne uwarunkowania rozwoju polskiej
7 M. H. Sloniewska, Bibliografia MNzell11/ Wojslea Polskiego /Ii Warsza/liie za lala 1f}6trln8, Warszawa 1984;
techniki wojskowej sprowadzały się do jej związków z europejską, a później
)i za lata 197�198j: Warszawa 1986.
8 A. Nadolski, BaJania fiali Ir.{bro/muII/ iredllio/liieCZ"Y'" prolllaJZOIIt III łódzki", iroJollliskN arche% giCZ"Y'" światową techniką wojskową. W tym zakresie dZieje polskiej techniki wojskowej
'1alaGh INf-Inf, Zeszyty Naukowe Uniwersytetu Łódzkiego (dalej Zesz. Nauk. UL), Nauki Humanistyczno­ mają, podobnie jak historia innych dziedzin kultury polskiej, specyficzny
poleczne, 1979, seria I, z. �6, S. 6j-71.
charakter, głównie dlatego, że ich ciągłość - element bardzo ważny dla
9 T. M. Nowak, O polrzebie podsM",olllallia tltity.hczasolllego tltirobkN polskiego III dziedzinie hislorii lubIliki,
Kwartalnik Historii Nauki i Techniki" (dalej KHNi1), 1976, R. XXI, nr I , S. 4�-jO; tenże, BaJania lIad normalnego rozwoju - była kilkakrotnie przerywana przez upadek kolejnych
isloriq lecblliki IIIo/mllt} III Polm, tamże, 1977, R. XXII, nr 2, s. Z9j-�10; tenże, . Badania fiali hisloriq tlallllltj istniejących na naszych ziemiach organizmów państwowych, a powstałe w ten
,.bll iki IIIo/-j III Polm III lalach 1f}7rln8, Studia i Materiały do Historii Wojskowości (dalej SMHW), 1981, sposób luki wypełniała technika wojskowa użyczana nam przez sprzymierzeń­
XXIII, s. 367--376; tenże, SIali badań fiali hisloriq lecblil ki III PoiJtt, KHNiT, 198z, R. XXVII, nr l, s. 91-106.
10 T. M. Nowak, ROZlllo/ badań fiali hisloriq tlallllltj (tIti 1861 r.) artylerii polskiej, SMHW, 198z, t. XXV, s. ców lub zdobyta na nieprzyjacielu albo też - w okresach, gdy polskie siły
ł�z74·
II Z. Pilarczyk, BaJania lIad dzieja",i fortyfikacji III hisloriografii Polski LNdolllej, w: Rola hislorii IIIojskalllej 12 Por.: T. M. Nowak, O proble",aty" ",elotltilogii i 11Ielot!Jki pracy f/a./lkalllej III tftietftinie hislorii Ilthnih,

hzlallolllani/l patriotycznej Ś1IIiada",oki spo/eCZlltj. Poznań 1980, s. 18 1-19°. KHNiT, 1986, R. XXXI, s. 8 I j-8z7.
Międzynarodowym Kongresem Nauk Historycznych w San Francisco w 1975 a następnie - na posiedzeniu tejże Rady II listopada 1983 roku - przedys­
roku zamieścić - odpowiadający jednemu z programowych kierunków kutowany i zatwierdzony ramowy konspekt całego dzieła, mającego się
Kongresu - dział zawierający cztery duże prace, które ujmowały w sposób składać z pięciu tomów obejmujących następujące okresy: tom I: od X wieku
syntetyczny trzy wybrane okresy rozwoju polskiej techniki wojskowej, do roku 1500, tom II: lata 15°0-1795, tom III: lata 1795-1914, tom IV: lata'
a mianowicie: wiek XVII, powstania narodowe w XVIII i XIX wieku i drugą 1914-1945, tom V: lata 1945-1980.
wojnę światową 6. Rzeczowy zakres opracowania wynika z definicji pojęcia "historia techniki
Równocześnie badania nad dziejami niektórych dziedzin techniki wojskowej wojskowej ": wchodzi ona w skład historii wojskowości, a równocześnie
były prowadzone w kilku innych ośrodkach wojskowych - głównie w Mu­ stanowi jeden z działów historii techniki. Wydaje się, że nic nie stoi na
7
zeum Wojska Polskiego w Warszawie - i cywilnych, przede wszystkim przeszkodzie, by historię techniki wojskowej określić jako "dzieje rozwoju
w łódzkim Zakładzie Archeologii Polski Środkowej Instytutu Historii Kultury środków materialnych służących do przygotowania i prowadzenia działań
Materialnej PAN (place dotyczące bronioznawstwa i fortyfikacji) 8 oraz wojennych oraz rozwoju umiejętności produkcji (lub budowy) i obsługi tych
w odpowiednich zakładach i instytutach Politechnik: Warszawskiej, Krakow­ środków" 12.
skiej, Wrocławskiej i Gdańskiej (prace dotyczące fortyfikacji). W związku Dążeniem realizatorów - autorów i redaktorów - dzieła było w związku
z tym konieczne stało się okresowe omawianie dorobku i podsumowywanie z tym przedstawienie historycznego obrazu polskiej techniki wojskowej przez
9
badań w tej dziedzinie . Poza tego rodzaju podsumowaniami, obejmującymi odtworzenie: a) techniki konstrukcji środków materialnych służących do
całość historii techniki wojskowej, ukazały się prace charakteryzujące rozwój przygotowania i prowadzenia działań wojennych (z ukazaniem ich konstruk­
historiografii dwóch jej ważnych działów: artylerii 10 i fortyfikacji 11. torów), b) techniki ich produkcji lub budowy (z ukazaniem bezpośrednich
W wyniku działalności naukowej z lat 1951-1980 powstała na przełomie wytwórców i ich warsztatów produkcyjnych), c) techniki ich zastosowania (z
1981 i 1982 roku możliwość opracowania koncepcji syntetycznego dzieła ukazaniem posługujących się nimi ludzi).
obejmującego całość zagadnień związanych z historią polskiej techniki Wymagało to uwzględnienia najważniejszych wewnętrznych i zewnętrznych
wojskowej od X wieku do roku 198o. Koncepcja taka - opracowana przez uwarunkowań, w których dokonywał się rozwój polskiej techniki wojskowej.
profesora Tadeusza M. Nowaka - została przedyskutowana i zaakceptowana Owe wewnętrzne, krajowe uwarunkowania to z jednej strony - potrzeby
na posiedzeniu Rady Naukowej Wojskowego Instytutu Historycznego 21 paź­ wynikające z wojskowo-politycznej sytuacji państwa, a szczególnie z istniejących
dziernika 1982 roku. Po przeprowadzeniu dalszych prac został przygotowany, w danym okresie zagrożeń, z drugiej zaś strony - możliwości wyznaczane
przez panujące stosunki ekonomiczno-społeczne i wewnątrzpolityczne (m.in.
IIIElIrOpie III XIII-XVII lIIiekN, tamże, s. 7-17; A. Rzepniewski, Tendencje rOzlllojollle "Zbrojenia III latach II lIIojny baza surowcowa, istnienie i stan wyposażenia zakładów produkcyjnych,
Ś1IIiatolllej, tamże, s. 18-21. fachowcy, poziom ich wiedzy i sprawności zawodowej, a w okresach
6 T. M. Nowak, Polish Warjare Techniqllt in the 17th Centll1:J, Theoretical Conceptions and their Practical
późniejszych - stopień rozwoju nauk potrzebnych do opanowania procesów
Applicalions, w: Mili/ary Techniqllt, Policy and Strateo in HiItory, Warsaw 1976, s. 11""""94; J. Wojtasik, The
Injllltnce oj Ar1lla1llent on tbe Art oj War;n Polisb Nat;onal Risings in the 18th and 1,lh Cenlll1:J, tamże, s. 95-196; produkcji i zastosowania środków materialnych w poszczególnych działach
tu również dwie pozycje wymienione w przypisie 2. techniki wojskowej). Zewnętrzne, zagraniczne uwarunkowania rozwoju polskiej
7 M. H. Słoniewska, Bibliografia MM!{ell1ll WojskA Polskiego III WarJ!{alllie za lata 1,60--1'78, Warszawa 1984;
techniki wojskowej sprowadzały się do jej związków z europejską, a później
toż za lata 1979""""1985: Warszawa 1986.
8 A. Nadolski, Badania nad "ZbrojnieIII ireJniolllieczny1ll prollladzone III łódZkiIII irotkJllliskN archeologiCZnyIII światową techniką wojskową. W tym zakresie dzieje polskiej techniki wojskowej
III lataib 1'41-1'71, Zeszyty Naukowe U niwersytetu Łódzkiego (dalej Zesz. Nauk. UL), Nauki Humanistyczno­ mają, podobnie jak historia innych dziedzin kultury polskiej, specyficzny
Społeczne, 1979, seria I, z. 36, S. 65-71.
charakter, głównie dlatego, że ich ciągłość - element bardzo ważny dla
9 T. M. Nowak, O potrzebie podsll1llolllania tkJrychczasolllego tkJrobkN polskiego III dziedzinie bistorii techniki,
"Kwartalnik Historii Nauki i Techniki " (dalej KHNiT), 1976, R. XXI, nr l, s. 43- 50; tenże, Badania nad normalnego rozwoju - była kilkakrotnie przerywana przez upadek kolejnych
historią techniki lIIojennej III Polsce, tamże, 1977, R. XXII, nr 2, s. 295-310; tenże, . Badania nad historią dalllnej istniejących na naszych ziemiach organizmów państwowych, a powstałe w ten
techniki lIIojennej III Polsce III lattUb 1'11-1'78, Studia i Materiały do Historii Wojskowości (dalej SMHW), 1981, sposób luki wypełniała technika wojskowa użyczana nam przez sprzymierzeń­
t. XXIII, s. 367-'376; tenże, Stan bad41i nad historią techniki III Polsce, KHNiT, 198 2, R. XXVII, nr l, s. 91-106.
10 T. M. Nowak, ROZlllój bad4li nad historią dalllnej (tkJ 1864 r.) arrylerii polskiej, SMHW, 198 2, t. XXV, S. ców lub zdobyta na nieprzyjacielu albo też - w okresach, gdy polskie siły

11 Z. Pilarczyk, Badania nad dzieja",i jorryfikacji III historiograjii Polski LNdolllej, w: Rola historii lIIojskolllej 12 Por. : T. M. Nowak, O proble",aryet 1IIetotkJlogii i 1IIeto4Jki pracy /lllMhJllej
l III dziedr.inie bistorii lerhniki,
III k.ształtolllanill patriorycznej Ś/IIiado1lloici społecznej. Poznań 1980, s. 181-19°' KHNiT, 1986, R. XXXI, s. 8 I j-Sa7.

8 9
�brojne nie istniały - rozwój techniki wojskowej zastępowały rozważania
:eoretyczne na jej temat. W związku z tym opracowanie historii polskiej
:echniki wojskowej na tle porównawczym nastręcza wiele trudności, jest
ednak równocześnie bardzo potrzebne, umożliwia bowiem wydobycie tego
wszystkiego, co stanowi własny, oryginalny wkład do jej rozwoju, a także
tego, co jest mniej lub bardziej twórczym zaadaptowaniem wzorów obcych,
będącym niejednokrotnie poważnym osiągnięciem.
Tak więc w dziele tym zamierzamy zawrzeć zarówno teorię, ujawniającą się
Wstęp
przede wszystkim w wojskowym piśmiennictwie technicznym, jak i praktykę
techniki wojskowej oraz pokazać ją w powiązaniu - z jednej strony - z jej
podłożem ekonomiczno-społecznym, w stopniu koniecznym do zrozumienia
jej rozwoju, a z drugiej strony - z organizacją wojska i sztuką wojenną, Przez określenie "technika wojskowa " Sposób wykorzystania środków walki
również tylko w stopniu niezbędnym do ukazania przydatności omawianych rozumiemy umiejętność doboru, pozys­ zależy od szeroko pojętej kultury tech­
środków technicznych na polu walki. kiwania i wykorzystywania materialnych nicznej społeczeństwa, która zresztą nie
środków walki. W śród nich w epoce pozostaje bez wpływu także na ich dobór
TadellSZ M. Nowak średniowiecza wyróżniamy broń indywi­ oraz pozyskiwanie.
dualną i zbiorową, oporządzenie, środki Istnieje wreszcie sprzężenie zwrotne
lokomocji (w tym przypadku głównie, między techniką wojskową a sztuką wo­
choć nie wyłącznie, konie), sprzęt komu­ jenną, które wzajemnie wpływają na swój
nikacyjny wodny i lądowy (transporto­ rozwój, zazwyczaj pobudzająco, jednakże
wy i przeprawowy), sprzęt obozowy, nie bez pewnych ważnych wyjątków od
oblężniczy i sygnalizacyjny, a ponadto tej reguły 1.
fortyfikacje stałe i polowe. Świadomie Zawartość tego tomu zamyka się w ho­
ograniczamy zasięg naszych zaintereso­ ryzoncie czasowym wyznaczonym przez
wań, rezygnując z omawiania ważnych połowę X i koniec XV wieku. Odpowiada
skądinąd problemów związanych z za­ to średniowiecznym dziejom państwa pol­
opatrzeniem wojska w żywność i furaż skiego.
oraz z troską o zdrowotny stan siły Początki państwa polskiego łączymy
zbrojnej. Ze względu na specyficzny, z powstaniem ponadplemiennej organi­
także w średniowieczu, charakter mor­ zacji państwowej, obejmującej - poza
skiej techniki wojskowej problematykę pierwotnym rdzeniem polańskim - tak­
z nią związaną przedstawiamy odrębnie, że inne, sąsiednie grupy etniczne, bliskie
w części drugiej. mu językiem i kulturą. Proces ich je­
Dobór materialnych środków walki jest dnoczenia pod władzą dynastów wywo­
każdorazowo uwarunkowany przez ak­ dzących się z polańskiego Gniezna
tualny stan techniki wojskowej, który
jednak może być - i bywa - wzboga­ I Przykładem uwsteczruajllcego wpływu sztuki
cany inwencją użytkowników. wojennej na tcchnikc;; wojskowll jest uruchomienie
Pozyskiwanie środków walki może na­ w Polsce mic;;dzywojcnnej produkcji bojowej szabli
kawaleryjskiej wz. 3 4. Niezależnie od wysokich
stępować bądi to dzięki własnej produk­
walorów tej szabli, była to produkcja niewlltpliwie
cji, bądi też na drodze importu, zor­
anachroniczna. Na jej podjc;;cie oddzialala obowillzu­
ganizowanego lub spontanicznego. Swois­ jllca wówczas w Polsce doktryna wojenna, przece­
tą formą importu jest zdobycz wojenna. niajllca możliwości tradycyjnej kawalerii.

11
a następnie osadzonych na ziemi wojów­ dencji do odnawiania się w okolicznoś­ wszystkim nierównomiernosc1ą. Oprócz wciąż cennych, ale w dużym stopniu
-"ministeriałów". W drugiej - punkt ciach sprzyjających separatystycznej poli­ okresów i problemów rozpoznanych zdezaktualizowanych syntez Tadeusza Ko­
ciężkości przenosi się na rycerstwo, w zna­ tyce książąt z Płocka, Czerska i Warszawy. wcale nieźle spotykamy i te zbadane rzona i Mariana Kukiela 10. Nie można
cznym stopniu wyemancypowane spod Od połowy XIV wieku uwzględniać mu­ niedostateczrue lub też nie zbadane zupeł­ przy tym zapominać, że żaden z tych
osłabionej władzy dzielnicowych dynas­ simy Ruś Czerwoną, opanowaną przez nie. Nie dziwi, że w tych warunkach nie dwóch uczonych nie był mediewistą, co
tów. W trzeciej zaś dominuje system Kazimierza Wielkiego i odgrywającą waż­ pokuszono się dotychczas o obszerniej­ musiało się odbić na tych partiach ich
ustalony przez reformy Kazimierzowskie, ną rolę także w militarnej strukturze szą syntezę. Nie powinno też dziwić, że dzieł, które traktują o stosunkach śred­
oparty na zreorganizowanym rycerskim Królestwa. Pomijamy natomiast Litwę, i nasza próba, z konieczności oparta nie niowiecznych. W dodatku Korzon nie
pospolitym ruszeniu, a uwzględniający która w czasowych ramach naszego opra­ na studiach podjętych od podstaw, lecz był, jak wiadomo, historykiem wojsko­
w razie potrzeby także potencjał militarny cowania stanowiła odrębną jednostkę et­ na istniejącym już dorobku badawczym, wym, a pracę nad swymi Dziejami wojen
stanu mieszczańskiego i chłopskiego. niczną, a z czasem odrębny organizm jest w niektórych swych partiach ograni­ i wojskowości w Polsce podjął właściwie
W tym czasie pojawiają się również (i stale państwowy połączony z Polską dopiero czona do prezentowania sądów nie dość dosyć przypadkowo.
zyskują na znaczeniu) oddziały zaciężne. od końca XIV wieku przez rozmaite ugruntowanych i skazanych na częścio­ W znacznie większym stopniu intereso­
Ta propozycja wewnętrznego podziału rodzaje unii personalnej, a w pewnych wą przynajmniej dezaktualizację w przy­ wał się techniką wojskową trzeci klasyk
historii wojskowej polskiego średniowie­ okresach jedynie przez niezbyt formalne padku pojawienia się odpowiednich, so­ naszej militarystyki, Konstanty ·GÓrski,
cza różni się nieco od sugestii przed­ przymierze, o bardzo różnym stopniu lidnych opracowań monograficznych. czemu dał wyraz zwłaszcza w swej pracy
stawionych przez Benona Miśkiewicza 8, skuteczności. Opracowania te są jednak w znacznej poświęconej dziejom artylerii II. I jemu
który wyznacza kolejne cezury odpowied­ Ograniczając w ten sposób obszar na­ mierze kwestią przyszłości, mniej lub jednak - jako historykowi z zarrlilowania,
nio w połowie X wieku, połowie XII szych bezpośrednich obserwacji, nie rezy­ bardziej odległej. Mamy nadzieję, że lecz nie z wykształcenia - brakło metody
wieku, na przełomie XIII i XIV wieku gnujemy, oczywiście, z odwoływania się nasza synteza, choć tak niedoskonała, mediewistycznej, co nie pozostało bez
oraz w połowie XV wieku. Jak widać - do analogii z terytoriów przyległych do jaka być musi w obecnych warunkach, wpływu na jego dorobek, zwłaszcza w od­
jeśli pominąć omówioną już rozbieżność Królestwa Polskiego i pozostających ułatwi zadanie przyszłym badaczom tech­ niesieniu do średniowiecza, szczególnie
w określeniu daty końcowej - różnica z nim w ścisłym kontakcie kulturowym niki wojskowej polskiego średniowiecza, nas tu obchodzącego.
sprowadza się do wyboru między przeło­ i gospodarczym, zazwyczaj trwalszym choćby przez ujawnienie niedostatków Pewien - ale tylko pewien - postęp
mem XIII i XIV wieku (jak u Miś­ i bardziej stabilnym niż formalne związki naszej obecnej wiedzy 9. w stosunku do dawniejszej literatury wy­
kiewicza) a rokiem 1 3 3 3 (co nam wydaje polityczne. Zwłaszcza Śląsk i obszary Problematyka dotycząca średniowiecz­ kazuje synteza najnowsza, jaką jest zbio­
się słuszniejsze). Sądzimy, że ta odmien­ pruskiego państwa zakonu krzyżackiego nej techniki wojskowej została przede rowy Zarys dZiejów wojskowości polskiej do
ność sądów nie ma istotnego znaczenia mogą być źródłem takich analogii, uzupeł­ wszystkim uwzględniona w odpowiednich
dla omawianej przez nas problematyki. niających w sposób nader istotny niedo­ partiach podstawowych prac syntetycz­
Zasięg przestrzenny naszych zaintere­ bory wykorzystywanej przez nas bazy nych poświęconych całości dziejów daw­ 8 B. Miśkiewicz, Podsta/llo/lle etapy...
źródłowej. 9 O naj nowszych badaniach nad tą problematyką:
sowań określony jest przez granice pań­ nej polskiej historii wojskowej. Jednakże
T. M. Nowak, BaJania naJ historiq da/llnej te�hnilei
stwa polskiego, a co za tym idzie - musi Stosunki polskie, nawet w tak roz­ autorzy tych prac, zwłaszcza wcześniej­
/IIojennej /II Po/m /ll lat�h 111rI'1', SMHW, 1981, t.
być zmienny. Poczynając od schyłku XIII szerzonym zakresie, nie mogą zresztą być szych, kładli nacisk głównie na zagad­ XXIII; por. też: J. Sikorski, Dawna /IIOjslUJ/IIośi po/ska
wieku wypada stopniowo rezygnować rozpatrywane w oderwaniu od szerszego niema dotyczące sztuki wojennej, egzem­ /II po/llojennej histDriografii, tamże, 197h t. XIX, cz. 1;
z ważnego obszaru Śląska, zrywającego kontekstu obejmującego kraje Europy plifikowane analizą konkretnych działań T. M. Nowak, PrzegltpJ pra� Z Zaluesll dawnej po/sleiej
państwowy związek z Krakowem na rzecz Środkowo-Wschodniej, a nawet całość historii /II ojslUJ/IIej opllb/ilUJ/IIa".J�h /II Po/m /ll latalb
uznanych za szczególnie charakterystyczne
1110-111', tamże, 1981, t. XXIV; M. Głosek, L'itat
Pragi. Początek XIV wieku rozpoczyna europejskiego kręgu kulturowego. Pamię­ dla odpowiedniej epoki. Mniej uwagi
�tlle/ et /es perspe�tiws tks ruherdJes sw 'ar.e.ent
półtorawieczny okres krzyżackich rządów tając o tym, będziemy się starali unikać poświęcali organizacji wojska, a jego ",idiwa/ en P%gne. Fasciculi Archaeologiae Histo­
na Pomorzu Gdańskim, podczas gdy Po­ przesadnego polonocentryzmu, który nie­ uzbrojenie, wyposażenie i zaopatrzenie, ricae, fasc. V, Łódź 1992, s. H-5 9.
10 T. Korzon, Dzieje /Ilojen i /IIOjslUJ/IIoki /II Po/ste,
morze Zachodnie usuwa się z pola nasze­ jednokrotnie ujemnie zaważył na dorobku słowem - te elementy, które bezpośred­
go widzenia już w drugiej połowie XII naszej historiograru, nie wyłączając his­ Lwów-Warszawa 1923 . t. l-III; M. Kukieł. Zarys
nio wiążą się z techniką wojskową, trak­
tl-tiejó/II /IIOjslUJ/IIośri /II Po/sre, wyd. V, Londyn 1949'
wieku. Państwową odrębność Mazowsza toriografu wojskowej. towali marginalnie, na ogół zupełnie nie­ \I K. Górski, Historia piuboty po/sleiej, Kraków
w XIV wieku uznać trzeba natomiast za Dotychczasowy stan badań w interesu­ wystarczająco. Taka charakterystyka od­ 1893; tenże, HistDria jazdy po/s/eUj, Kraków 1894;
epizodyczną, choć nie pozbawioną ten- jącej nas dziedzinie odznacza się przede nosi się przede wszystkim do klasycznych, tenże, Historia artylerii pols/eUj, Warszawa 190 2.

14 15
rokll 1864 12. Charakterystyka okresu za­ ilustracji musi się spotkać z oceną pozy­ niewystarczająco, co z reguły prowadzi Warszawa 1980; A. Nadolski, Grl/1/.,aJd. Problemy
"ybrane, Olsztyn 1990; M. Biskup, TrzynaIfoJelnia
wartego między połową X a końcem XV tywnąl5. do daleko idących nieporozumień 20.
.,ojna Z zakonem Icrużackim 14/4-1466, Warszawa
wieku mieści się w czterech pierwszych Niejednoznacznie należy ocenić więk­ Literatura traktująca bezpośrednio
1967; S. M. Zajączkowski, Udział llIdnoici /IIiejIkiej
rozdziałach pierwszego tomu, przy czym szość z niezbyt zresztą licznych mono­ o dziedzinach militarystyki zaliczonych ., polrkiej "ojIkowoi&i do poIo.,y XV Ifll/Uia, SMHW,
w przypadku ostatniego z tych rozdziałów graficznych prac historycznowojskowych, przez nas do techniki wojskowej jest 1984, t. XXVII, s. }-80; W. Szczygielski, ObowiqZki
możemy brać pod uwagę tylko pierwszą poświęconych wyodrębnionym okresom szczupła, a do niedawna była jeszcze i po/llinnoici .,ojIko/lle mialI i mieszczatisf/lla ., PO/I.e od
XIII do poIo.,y X V /IIielcll, SMHW, 1960, t. V, s.
jego część, poświęconą czasom między i problemom lub konkretnym konfliktom szczuplejsza. W pierwszej kolejności trze­
42.5 -457·
rokiem 1454 a 1 500 1 3. zbrojnym rozgrywającym się w ramach ba tu wymienić pozycje o ogólnym, pod­ 17 H. Delbriick, GtIChi.hle der KriegIhtnrl in Rahmm
Wszyscy autorzy uczestniczący omawianej przez nas epoki 16. Ich autorzy ręcznikowym charakterze, zajmujące się der po/i/is.hm GtIChithlt, Berlin 192.}, t. III: Mil/eła//er,
w opracowaniu części Zarysll traktującej starają się wprawdzie uwzględniać także po części też: E. v. Frauenholz, Dal HeerllltIen der
o średniowieczu starali się uwzględ­ zagadnienia związane z techniką wojskową 12 Zarys dziejó/II .,ojsleo.,oki polskiej ..., Warszawa GermaniIchm Friihzeil, des FrankenreichtI lI1Id deI riller·
nić zagadnienia związane z techniką woj­ (w rozumianym przez nas sensie), ale zbyt 196 5 , 1966, t. l, lI. /i.ben Ztila/len, Miinchen 19}), t. l; F. Lot, L'arl
13 Tamże, t. l, rozdz. l - Wojskowość polska miiilaire el kI armitI all M�en Age en Ellrope el dons
skową charakterystyczną dla tej epoki. często ograniczają się do ujęć ogólniko­
w okresie wczesnofeudalnym do roku 1138 (A. F. k Proche � Orienl, Paris 1946. Por. odmienne
Starania te nie przyniosły jednak jedno­ wych, nie wykraczających poza niezbędne Grabski, A. Nadolski); rozdz. II - Wojskowość stanowisko: J. F. Verbruggen, The Arl oj WarJare
znacznych rezultatów. Stało się tak w du­ minimum, a niekiedy nawet tego mini­ polska w latach 1138-1340 (T. M. Nowak); rozdz. in WtI/ern Ellropt dllring lhe Midd/e AgtI jro11l lhe
żej mierze dlatego, że główny nacisk mum nie osiągających. Wobec niedostatku III - Wojskowość i sztuka wojenna w latach Eighl Cenlllry lo IHo, Amsterdam-New York 1976;
położono znów na dzieje sztuki wojennej opracowań specjalistycznych, skazani są 1340-14 5 4 (S. M. Kuczyński); rozdz. IV - Wojs­ Ph. Contamine, La gllt"e all M�en Age, Paris 1980;
kowość polska w okresie odrodzenia 14 5 4-q 76 (Z. K. F. Werner, HeertIorganisalion lI1Id Kriegfiihrl/1/g im
i na historię konkretnych działań. W rezul­ w dużej mierze na korzystanie z informacji
SpieraIski). dellls.hen Kó"'igreich deliO. lI1Id /I. Jahrhlllllkr/s, w:
tacie problematykę dotyczącą uzbrojenia, cząstkowych, zazwyczaj zdezaktualizowa­ 14 Tamże, ilustracje na s. 113, 114, 118, 173, 175 , Ordinamenli mi/ilari in O••idenle nelfa/lo Met/ioel/o,
oporządzenia i fortyfikacji przedstawiono nych, często kształtujących się pod wpły­ 177, H I . Przedstawiono tu albo obiekty źle datowa­ Spoleto 1968, t. II, s. 791-8 43 .
18 Z. Kaczmarczyk, S. Weyman, Reformy •.. , s.
zaledwie na 47 stronach z ogólnej liczby wem błędnych stereotypów zagnieżdżo­ ne, albo rekonstruowane (choć znane są oryginały),
289 poświęconych średniowieczu. nych od dziesięcioleci w świadomości albo nie związane z Polską. 101-102.; K. Olejnik, D�iala/nośi mililarna ... , s. 47-48;
15 T. M. Nowak, J. Wimmer, Dzieje ortża polsleitgo S. M. Kuczyński, PO/Ikie Iiły zbrojne. .. , s. 3 3 -3 4;
Trzeba przy tym pamiętać, że Zarys, historycznej naszego społeczeństwa, a na­
do roht I"l, Warszawa 1�8; tychże autorów Historia bardziej racjonalne stanowisko: J. Sztetyłło, Rzemios­
jak każda synteza, stanowił podsumowanie wet w fachowej opinii badaczy. Do takich or(Ża polskiego... ło melało/lle /llraZ Z IIZbrojeniem, w: Hisloria ht/11Iry
aktualnego stanu wiedzy. Tam, gdzie nie stereotypów należy przekonanie o general­ 16 Przykładowo: A. F. Grabski, POJsM sztw maleria/nej Polski /II zaryIie, Wrocław 1978, t. II, s. 93 .
dostawało uprzednich badań szczegóło­ nym upadku sztuki wojennej w średnio­ .,ojenna /II okresie .,czesnoje1llia/�m, Warszawa 195 9; 19 H. Łowmiański, PoCZqlki Po/ski, Warszawa
wych, synteza musiała poprzestać na ogól­ wieczu, ugruntowane niegdyś głównie A. Nadolski, Polskie siły zbrojne /II czasacb Boksła.,a 1963-197 3 , t. l-V; polemika: A. Nadolski, Nieklóre
Chrobrego. Zarys strategii i taktyki, Łódź 1956; tenże, probkmy Z zakresll hislorii /IIojsko/llej /II «PoCZqIMCh
nikach lub opierać się na sądach nie dość pod wpływem Hansa Delbriicka i jego
Polskie siły zbrojne i sztllM .,ojenna ., poCZqtMch PO/lici» HenryM Ło/llmiatiskiego, "Kwartalnik Historii
ugruntowanych, niekiedy nawet, jak to epigonów, reprezentujących romantyczny, patisf1Jla polskiego, w: PoCZqtki patisf/lla polrkiego. Ksirga Kultury Materialnej" (dalej KHKM), 1974, R. XXII,
dziś widzimy, niewątpliwie błędnych. Sy­ mało realny pogląd na kulturę i obyczajo­ tysiqcJecia, Poznań 1962., t. l; K. Pieradzka, Walki nr 2., s. 2.83 -301. Replika H. Łowmiańskiego:
tuacja taka odbiła się między innymi na wość ludów europejskich między V a XV Sło/ll ian na Bałtyht /II X-XII .,ieht, Warszawa 195 3 ; Prob/ematyM POCZql/eó/ll patiIf/lla polskiego /II nO/ll IUch
doborze ilustracji w omawianej części wiekiem 17. Tu też należy zaliczyć upor­ B. Miśkiewicz, Stllliai nad obronq polskiej graniry badaniach hiIlorycznych, Slavia Antiqua, 1976, t. XXIII,
zachodniej ., okresie /IIczemoje1llia/�m, Poznań 1961; przyp. 5 i n., nie wydaje się przekonująca.
Zaryslr. co najmniej jedna trzecia z nich czywe podtrzymywanie legendy o "zaku­
tenże, Wojsko.,oj{ poJsM /II okresie .,czemoje1llia/�m, 20 S. Krakowski, PO/IM SZIIlM /Ilojenna ... , s.
"
wymagałaby usunięcia lub zastąpienia traf­ tych w stal średniowiecznych ryce­ w: Historia /IIojIko/llości polskiej. Wybrane zagadnienia, 415 -417, przyp. 8o, opisując uzbrojenie polskie
niej wybranymi przykładami 14. Wielu bar­ rzach 18, a także pogląd przeciwny - Warszawa 1972.; S. Krakowski, PO/SM SZIIlM /IIojenna w drugiej połowie XII w. i w XIII w. oparł się na
dzo istotnych elementów uzbrojenia i for­ o wysokiej cenie i małym rozpowszech­ /II okresie rozdrobnienia je1llia/nego (XII-XIII /II. ), Studia pracy A. Nadolskiego, SIlIdia naJ IIZbrojeniem polIkim
nieniu żelaza na naszych ziemiach w cza­ i Materiały do Historii Sztuki Wojennej, 1956, t. II, /II X, XI i XII /IIieht, Łódź 1954, której wyniki są
tyfikacji nie zilustrowano w ogóle.
s. 3 88-442.; tenże, PO/IM /II /IIalte Z najazdomi falarI­ mało aktualne dla schyłku XII w., a tym bardziej dla
Trafniej, choć z konieczności ogólni­ sach przedpaństwowych i w okresie for­
kimi /II XIII /IIieht, Warszawa 1956; Z. Kaczmarczyk, XIII w.; S. M. Kuczyński, Wie/Ica .,o;na... , s. 278,
kowo, uwzględniono problematykę tech­ mowania państwa piastowskiego 19. Braki S. Weyman, Reformy /IIojsko/lle i organizaga siły zbrojnej odniósł uzbrojenie przypisywane Tatarom (tj. Mon­
niczno-wojskową w podręcznikowych uję­ studiów specjalnych i niedostateczne roze­ za Kazmierza Wie/kiego, Warszawa 195 8; K. Olejnik, gołom) w XII-XIII w. do wojsk tatarskich z po­
ciach Tadeusza M. Nowaka i Jana Wim­ znanie niektórych badaczy w realiach, DZiała/noN mi/ilarna Po/ski /II �asach Kazimierza czątku XV w., co wydaje się ryzykowne. W naj­
mera Dzkje ortża polskiego do rokll IJn (z w których wypada się im obracać, powo­ Wie/kiego, Poznań 1966; S. M. Kuczyński, PoIIkie nowszej literaturze przedmiotu, wykorzystującej
siły ZbrojM za Kazimierza Wie/kiego i AtUiega.,enó." wyniki systematycznych badań bronioznawczych,
roku 1968) oraz Historia or�ża polskiego dują mechaniczne przenoszenie obrazu
SMHW, 196 5 , t. Xl, cz. 2., s. 3-61; tenże, Wie/M sytuacja ulega wyraźnej poprawie. Por. np.
96J-IJ9J (z roku 1981), gdzie także dobór czasów lepiej poznanych na czasy poznane .,ojna Z zakonem Icrużackim /II lala.h 1409-1411, A. Nadolski, Grl/1/.,aJd...

16 2- Polska technika wojskowa 17


całością dziejów dawnego polskiego To samo trzeba powiedzieć o innej książce polskiego z czasów od końca XII do 23 A. Nadolski, SllIIiia nati "Zbrojeniem...
uzbrojenia, w tym także średniowiecz­ tegoż autora omawiającej polską broń 24 M. Gumowski, Uzbrojenie i IIbiór rycerski III cza.
końca XV wieku brak. Można mieć na­
sa&h piaslolllSki&h, "Broń i Barwa", 1936, R. III, nr 3,
nego. Poza zasłużoną, ale kompilacyjną białą, w tym również średniowieczną 27, dzieję, że brak ten wypełniła, choć nie­
s. 1 1-71.
i w znacznej mierze zdezaktualizowaną a także o analogicznych pozycjach Stani­ stety tylko w części, zbiorowa mono­ 25 B. Gembarzewski, l{}/nierz polski. Ubiór, "Zbro.
pracą Władysława Dziewanowskiego 21 sława Kobielskiego 28 i Jerzego Wemera 29 grafia przygotowana w łódzkim środo­ jenie i oporzfllizenie oJ IIIiekll XI tło rokll 1,60, Warszawa
dysponujemy przede wszystkim nowym, przedstawiających broń palną oraz łuki wisku naukowym, traktująca o uzbro­ 1960, t. I (wieki XI-XVIII).
okazałym ujęciem Zdzisława Żygulskiego i kusze. Warunki stawiane publikacjom jeniu w Polsce między połową XIV 26 A. Nadolski, Broń i strój ry&ersl/lla polskiego
III śretlniolllieCZlI, Wrocław 1979.
juniora 22. Jednakże obaj autorzy poświę­ naukowym spełniają natomiast całkowicie a połową XV wieku 37•
T1 A. Nadolski, Polska broń. Broń biała, Wrocław
cają stosunkowo mniej uwagi średnio­ prace Tadeusza M. Nowaka poświęcone Fortyfikacje wczesnośredniowieczne, 1 974; II wyd. Wrocław 1984.
wieczu, z natury rzeczy główny nacisk ważnym dziedzinom średniowiecznej tech­ wznoszone z drewna, ziemi i niewią­ 28 S. Kobielski, Polska broń. Broń pal"a, Wrocław
kładąc na XVI-XVIII wiek, to znaczy na niki wojskowej: zastosowaniu artylerii zanego kamienia, zostały nieźle rozeznane 1 971 ·
te czasy, w których doszło do wykształ­ przedogniowej i wczesnej broni palnej, dzięki rozległym badaniom wykopalis­ 29 J. Werner, Polska broń. ŁMk i klisza, Wrocław
1974·
cenia oryginalnych, rodzimych form pol­ a także technicznych środków przepra­ kowym prowadzonym na terenie całego
30 T. M. Nowak, Artyuria polska tło koń&a XIV
skiego uzbrojenia. Indywidualnej broni wowych 30. Pożytecznym źródłem infor­ kraju. Publikacje wyników tych badań, IIIiekll. Problematyka i slan batl4ń, SMHW, 1964, t. X,
i oporządzeniu wojsk z epoki wczesno­ macji może być również prezentujący zazwyczaj połączone z ich interpretacją, cz. 2; tenże, Z tlZiejóIII luhniki IIIojen"ej III t/4111nej Polue,
feudalnej poświęcona jest rozprawa And­ materiały archeologiczne katalog wystawy zawarte są w licznych separatach, a prze­ Warszawa l�l, tam też dalsza literatura prze dmiotu,
"
"Broń średniowieczna z ziem polskich ,
rzeja Nadolskiego oparta na bogatym de wszystkim w periodykach archeolo­ wśród której jako istotna, choć po części dyskusyjna,
pozycja: B. Miśkiewicz, Ma&hiny oblrż"icze i przyrzqt/y
materiale, głównie, choć nie wyłącznie, urządzonej z okazji VIII Kongresu Mię­ gicznych wydawanych przez różne śro­
obltż"icze polskiego IIIojSka III&zesnośretlniollliecznego,
archeologicznym 23. Rozprawa ta, choć dzynarodowego Stowarzyszenia Muzeów dowiska i różne instytucje, zwłaszcza KHKM, 191 7, R. V, nr 3/4, s. 463-486; ostatnio: T.
często cytowana, jest już jednak po części Broni i Wojskowości (lAMAM), który przez Instytut Historii Kultury Mate­ M. Nowak, Probumatyka tlZiejóIII i glólllne elapy rOzlllDjll
przestarzała, o czym powinni pamiętać ci, obradował w Warszawie w roku 1978 31. rialnej Polskiej Akademii Nauk 38. Je­ t/4111nej artyurii polskiej, SMHW, 1984, t. XXVII, s.
którzy z niej korzystają. W jeszcze więk­ Dyskusyjną w ostatecznym efekcie próbę dnakże, wbrew oczekiwaniom, stwierdza­ 221-2. 1 4·
li Broń śretlniolllieCZ/fa Z ziem polski&h, red. A.
szym stopniu uległ dezaktualizacji artykuł scharakteryzowania pancerzy używanych my tu wyraźny niedostatek opracowań
Nadolski, Łódź 1978.
Mariana Gumowskiego o uzbrojeniu w średniowiecznej Polsce podjęła Zofia syntetycznych, szczególnie nowszych, 12 Z. Stefańska, Pa,,&erze III Polm śretlniollliecz"ej,
i ubiorze rycerskim w czasach piastows­ Stefańska 32, Leszek Kajzer przedstawił, które uwzględniałyby techniczną i tak­ " Muzealnictwo Wojskowe , 1964, t. II, s. 73-14°.
"
kich, napisany niemal wyłącznie na pod­ głównie na podstawie ikonografti, sylwe­ tyczną charakterystykę wczesnośrednio­ 11 L. Kajzer, Uzbrojenie i IIbiór ry&erski III śretlnio­
stawie źródeł ikonograficznych 24. Na ta­ tki średniowiecznego rycerstwa z Mało­ wiecznych umocnień stałych i polowych. IIIiecz"ej Ma/opolue III Ś/IIielle źrótkl ikonograjiCZIry&h,
Wroclaw 1976.
kiej samej podstawie Bronisław Gemba­ polski 33, a Zdzisława Wawrzonowska do­ Wczesnośredniowieczne budownictwo
14 Z. Wawrzonowska, Uzbroje"ie i IIbitir ry&trski
rzewski oparł swój wielotomowy album konała tego samego w odniesieniu do grodowe w Polsce na szerszym tle prze­ PiaslóIII ślqski&h otl XII tło XIV IIIiekll, Łódź 1976.
odtwarzający wygląd żołnierzy polskich dzielnicowych władców Śląska z XII-XIV strzennym przedstawił Witold Hensel 39, 15 M. Głosek, A. Nadolski, Miecze śretl"iollliuzne
od X do XIX wieku 25. Niestety, część wieku 34. Marian Głosek wraz z And­ opierając się głównie na źródłach ar­ Z ziem polski&h, Łódź 1970.
tego albumu poświęcona średniowieczu rzejem Nadolskim zestawił i sklasyfikował 36 M. Głosek, Z/faki i "apisy /fa mieCZa&h śretlnio·
cheologicznych, ale jego praca, opub­
IIIieczny&h III Polue, Wrocław 1973; tenże, Miecze
przedstawia się stosunkowo najsłabiej . późnośredniowieczne miecze z ziem pol­ likowana w roku 1948, z natury rzeczy
śroJkollloell1'opejskie Z X-XV IIIiekll, Warszawa 1 984.
Wiele zawartych w niej rekonstrukcji, skich 35, samodzielnie natomiast zajął się nie wykorzystuje ogromnego materiału 17 Uzbrojenie III PoIs&e śretlniollliuz"ej lJJo-14Jo, red.
proponowanych przez autora, który był analizą znaków i napisów występujących źródłowego narosłego od tej daty i ma A. Nadolski, Łódź 1990. Kontynuację tego opraco­
przede wszystkim znawcą mundurów na głowniach mieczowych z tego okresu przez to już raczej historyczne niż prak­ wania stanowi Uzbroje"ie III Polm I IIO-IJOO, red. A.
XVIII-XIX wieku, budzi poważne za­ oraz omówił średniowieczne miecze pol­ tyczne znaczenie. Za uzupełnienie wy­ Nowakowski (przygotowane do druku).
18 Ważniejsze serie i periodyki: Archeologia Pol­
strzeżenia. Stosunkowo niedawno wydana skie w szerszym środkowoeuropejskim ników wcześniejszych badań archeolo­
ski, Archaeologia Polona, " Kwartalnik Historii
syntetyzująca praca Andrzeja Nadolskiego kontekście 36. gicznych można uznać artykuł Andrzeja Kultury Materialnej" , Fasciculi Archaeologiae His­
Broń i strój rycerstwa polskiego Dl średnio­ Wszystkie te prace, a także nie wymie­ toricae, Sprawozdania Archeologiczne, Przegląd
wieCZIl'2h uwzględnia naj nowszy stan wie­ nione tu pozycje drobniejsze, mają, z pew­ Archeologiczny, "Wiadomości Archeologiczne",
21 W. Dziewanowski, Zarys tlZiejóIII "Zbrojenia Ś "
dzy i wykorzystuje różnorodną bazę źród­ nymi wyjątkami, charakter opracowań " wiatowit , Slavia Antiqua.
III
łową, ale mając charakter popularyzator­ analitycznych lub syntez cząstkowych.
Polue, Warszawa 19' " 19 W. HenseJ, Wslt,P tło slllliióIII nati osatlnicl/llem
22 Z. Żygulski jun., BrlJli III t/4111nej Polm /fa lu
Wulkopolski IIIczesnohislorycznej, Poznań 1948.
ski, pozbawiona jest aparatu naukowego. Syntezy obejmującej całość uzbrojenia "Zbrojenia EMropy i BJisJ:ie!fJ Wsthot:lM, Warszawa 197 1 .

18 19
obiekty przede wszystkim jako pomniki tezę o nierównym i na ogół niezadowala­ 41! B. Guerquin, Zamki i/qskie, Warszawa 1 9 1 7 ;
Nadolskiego i Wandy Sulikowskiej, któ­
jącym stanie badań, jakie miałyby stanowić tenże, Zamlei w Polsce, Warszawa 1 9 74.
rzy omówili architekturę obronną Polski architektury; ich militarny walor pozostaje
49 J. Widawski, Miejskie mury obronne w państwie
pierwszych Piastów w świetle źródeł pi­ sprawą drugoplanową. Taki właśnie punkt podstawę syntetycznego opracowania
polskim do pocZqtkll XV wieku, Warszawa 1 9 7 3 .
sanych 40. Późniejszy, z roku 1 962, ar­ widzenia reprezentują pożyteczne skąd­ dziejów polskiej techniki wojskowej 50 Historia kIIltury materialnej Polski w zarysie,
tykuł Witolda Hensla o budownictwie inąd katalogi murowanych zamków pol­ w średniowieczu. Do optymizmu skłania Wrocław 1 978, t. I-II (tam obszerna bibliografia).

obronnym z początkowego okresu ist­ skich autorstwa Bohdana Guerquin 48. jednakże niezaprzeczalny fakt wyraźnego 51 A. Samsonowicz, Wytl1lórczość skórzana w Polsce
wczesnofeudalnej, Wrocław 1 9 82; l . Tumau, Polsleie
nienia państwa polskiego ma charakter Bliższą naszym potrzebom postawę znaj ­ postępu, jaki dokonał się w tej dziedzinie
skórnictwo, Wrocław 1 9 8 3 .
dujemy w książce Jarosława Widawskiego w ciągu ostatnich 20-30 lat.
trafnego, ale skrótowego podsumowania 52 F. Kiryk, Cechol1le rzemiosło metalowe. Zarys
ówczesnego stanu wiedzy 41 . Nie o wiele o murach obronnych miast polskich do Dokonane tu skrótowe omówienie li­ dZiejów do 1939 rokll, Kraków 1 9 7 3 .
nowsza jest obszerna i wielostronna mo­ początków XV wieku 49. teratury przedmiotu nie rości sobie pre­ 5 3 M. in.: J. Piaskowski, Technika gdańsleiego hut­
Szczególnie ważne dla naszej proble­ tensji do przedstawienia całego dorobku nictl1la i kowalstwa żelaznego Z X-XI V wieku na
nografia Benona Miśkiewicza o rozwoju
podstawie badań metaloznawczych, w: Gdańsk wczesno­
umocnień w Polsce do połowy XV wie­ matyki są prace dostarczające informacji nauki krajowej, zwłaszcza tych jego po­
średniol1lieczny, Gdańsk 1 96o, t. II; tenże, Metaloznaw­
ku 42. Aktualne są natomiast stosunkowo o organizacyjnych i technologicznych zycji, które tylko pośrednio wiążą się
cze badania wyrobów żelaznych, aneks w: A. Nadolski,
niedawne ( 1 97 1 ) rozważania Witolda aspektach produkcji zbrojeniowej w śred­ z tematem naszych zainteresowań. Ogra­ A. Abramowicz, T. Poklewski, Cmentarzysko Z XI
Hensla o drewnianym budownictwie niowiecznej Polsce. Wi?-domości na ten niczono się do scharakteryzowania prac wiekII w Lutomierskll pod ŁodZiq, Łódź 1 9 l 9; M .
temat czerpiemy, oczywiście, z licznych ważniejszych i szczególnie dla nas przy­ Cabalska i W. Mazur, Średniowieczne militaria Z Polski
obronnym w Europie Środkowo-Wscho­
datnych. Całkowicie zrezygnowano
po/Mdniol1lej 111 iIIIietle badań metaloznawczych, Studia do
dniej, przeprowadzone z uwzględnieniem publikacji poświęconych historii gospoda­
dziejów uzbrojenia i ubioru wojs kowego, cz. VIII,
szerokiego tła porównawczego 43. Pełny rczo-społecznej tej epoki, w których jed­ z omówienia tu literatury obcej, do której
Kraków 1 9 82; syntetyzujące opracowanie: J . Pias­
walor zachowują również rozprawy Jana nak militaria nie są nigdy traktowane kowski, O stali damasceńsleiej, Wrocław 1 9 74, tylko
pierwszoplanowo. Więcej uwagi poświęca 40A. Nadolski, W. Sulikowska, BMdownictwo obron­ częściowo mieści się w granicach naszych zaintere­
Szymczaka o grodach w okresie rozbicia
ne PoisIei wczesnośredniowiecznej, Zesz. Nauk. UŁ, sowań.
dzielnicowego, ale ich zasięg czasowy się im w opracowaniach z zakresu historii
seria I, nr 7, Łódź 1 9 5 7. 54 J. Kuciński, Miejsleie rzemiosło zbrojeniowe Ul pań­
ograniczono tylko do lat od połowy XII kultury materialnej i historii techniki,
4 1 W. Hensel, Budownictwo obronne za czasów Pierw­ stwie polskim 111 XI V i pierwszej polowit' XV w.,
do początku XIV wieku 44. Ważną, do niestety nie nazbyt licznych. Jeśli pominąć szych Piastów, w: PoCZqtlei państwa poisIeiego... , t. I. SMHW, 1 969, t. XV, cz. ! .
niedawna nie docenianą kategorię umoc­ pozycje dawniejsze, na pierwszy plan 42 B. Miśkiewicz, Rozwij stałych pllnktów oporu 55 K . Wiliński, KoSZ!>, konnej sluŻIry wojskowej
nień, których pozostałością są tak zwane wysuwa się tu Historia leNItury materialnej w Polsce do poIow.J XV wiekII, Poznań 1964. w Polsce średniowiecznej, SMHW, 1 9 8 1 , t. XXIII.
Polski IV zarysie , a zwłaszcza dwa pierwsze 43 W. Hensel, Drewniane umocnienia w Europie 56 O postępie w badaniach nad tą problematyką
grodziska stożkowate, omówili przede
Środkowo- Wschodniej, w: Archeologia i prahistoria, decydują nowsze prace powstałe w łódzkim środo­
wszystkim Janina Kamińska 45 i Leszek tomy tej syntezy, obejmujące czasy od VII
Wrocław 1973, s. 20<:>-248. wisku mediewistycznym: J. Szymczak, Produkcja
Kajzer 46. Odrębnej, dotychczas niedosta­ do XV wieku włącznie 50. Spośród gałęzi 44 J. Szymczak, Grody w Polue środkowej i zachodniej i koSZ!>' uzbrojenia rycerskiego w Polsce XIII-XV
tecznie poznanej formie fortyfikacji, jaką produkcji ważnych dla techniki wojskowej w okresie rozbicia dzielnicowego, Zesz. Nauk. UŁ, seria wiekII, Łódź 1 98 9; tenże, Organizacja produkcji i Cł11.J
były wczesnośredniowieczne wały grani­ - obszernej monografii doczekało się I, nr 70, Łódź 1980; tenże, Rola wojskowa grodól1l uzbrojenia, w: Uzbrojenie 111 Polsce średniowiecznej... , s.
111 Zachodniej i centralnej Polsce 111 okresie rozbicia 208-342. O dziejach produkcji rzemieślniczej w Po­
czne, poświęcono właściwie jedno tylko skórnictwo we wszystkich swych odmia­
tkie/nicO/1lego, tamże, nr 57, Łódź, 1979, s. 3-44; lsce także: A. Bocheński, Przemysi polski w dal1l11.Jch
nieco obszerniejsze opracowanie, przygo- . nach 5 1 . Produkcją metalurgiczną zajmuje
tenże, Sposolry zdolryl1lania i obro11.J groMI1I 111 Polsce wiekach. Uzupełnił i przygotował do druku S. Brat­
towane niegdyś przez Ryszarda Kiers­ się praca Feliksa Kiryka o cechowym w okresie rozbicia tkielnirowego, SMHW, 1 979, t. XXII. kowski, Warszawa 19 84. Ta bardzo dyskusyjna
nowskiego 47 . rzemiośle metalowym 52, a także publikacje 45 J. Kamińska, Grodziska stożkowate śladem posiad­ książka zawiera, przynajmniej w partiach poświęco­
Nie lepiej prezentuje się też nasza cząstkowe, wśród których przeważają loki rycersleich XIII-XIV wiekII, "Prace i Materiały nych średniowieczu, liczne autorytatywne stwier­
opracowania zespołów zabytków z po­ Muzeum Archeologicznego i Etnograficznego w Ło­ dzenia nie znajdujące żadnego pokrycia w realiach
wiedza o technicznych i taktycznych właś­
dzi", 1966, nr 1 3; tejże, MillelallerJiche Rillerburgen in dziejowych. Wydaje się, że autor daje pierwszeństwo
szczególnych stanowisk archeologicz­
ciwościach fortyfikacji murowanych, typo­ Polen, Archaeologia Polona, 1974, t. XV. tworom własnej wyobraźni przed informacjami
wych u nas dla późniejszej fazy średnio­ nych 53. Późnośredniowiecznej produkcji 46 L. Kajzer, Stllliia nad iIIIiuleim blllkiwniclllJem źródeł i dorobkiem dotychczasowej literatury facho­
wiecza. Poza wspomnianą już monografią zbrojeniowej i cen jej wytworów dotyczą obron11.Jm woj. I(�cleiego w XIII-XVII l1Iiekll, Acta wej. Mamy tu do czynienia nie tyle z pracą naukową
Benona Miśkiewicza, uwzględniającą także artykuły Juliana Kucińskiego 54 i Kazimie­ Universitatis Lodziensis, Folia Archaeologica I, lub popularnonaukową, co z bardzo osobistą, literac­
rza Wilińskiego 55, z których ustaleniami Łódź 1980. ką albo może raczej dziennikarską wizją przeszlości.
wznoszone z kamienia lub cegły zamki,
47 R. Kiersnowski, Wały i�leie, "Przegląd Za­ Wizja ta, wbrew deklarowanemu racjonalizmowi
mury miejskie i warowne budynki koś­ jednakże nie zawsze można się zgodzić 56.
chodni , 1 9 ) I , R. VII, nr 1-2; E. Kowalczyk,
"
autora, ma niewiele wspólnego z rzeczywistością
Sądzimy, iż przegląd ten dostatecznie
cielne, dysponujemy niemal wyłącznie SystefII.J obronne walów pod/lIŻ11.Jch we wczesnym średnio­ i może się przyczynić raczej do .zaciemnienia niż do
opracowaniami traktującymi opisywane uzasadnia naszą na wstępie sformułowaną wieczu na ziemiach poisIeirh, Wrocław 1987. rozjaśnienia historycznej świadomości społeczeństwa.

20 21
jednak będziemy się niejednokrotnie od­ doWiska, w którym zalegały. Przedmioty uszkodzoną poddawano naprawie lub wy­ polska archeologia dopiero w ostatnich
woływać, by wykazać podobieństwa i ró­ lub części przedmiotów sporządzone z ma­ korzystywano jako �enny surowiec wtór­ dziesięcioleciach zaczęła poświęcać więcej
żnice między Polską a innymi krajami, teriałów organicznych niszczeją zazwyczaj ny. Nie dotyczyło to stosunkowo tanich uwagi stanowiskom późnośredniowiecz­
zwłaszcza ościennymi. Okaże się to nie­ w tych warunkach niemal bez reszty; przedmiotów sporządzanych z materiału nym, młodszym niż wiek XII. Tym bar­
zbędne tam, gdzie rodzimy materiał źró­ metale, zwłaszcza żelazo, ulegają korozji, organicznego, takich jak na przykład drew­ dziej wypada cenić odkrycia poczynione
dłowy jest zbyt szczupły lub gdy go niekiedy bardzo daleko pośuniętej . W do­ niane tarcze, które jednak, jako łatwo na takich stanowiskach dzięki systematy­
brakuje. datku należy pamiętać o selekcji stworzo­ ulegające zniszczeniu, tylko zupełnie wy­ cznym badaniom z ostatnich kilkunastu
Materiał ten składa się z trzech podsta­ nej przez okoliczności, w których zabytek jątkowo mogły dochować się do naszych lat. Doprowadziły one między innymi do
wowych kategorii, jakie stanowią źródła trafił do ziemi lub wody. Mógł to być czasów. Przedmioty gubione również pod­ ujawnienia pozostałości po różnych gałę­
archeologiczne, ikonograficzne i pisane 57 . rezultat albo przypadku, albo działania legały selekcji. Części zbroi, miecz, topór ziach produkcji zbrojeniowej 58 .
Do źródeł archeologicznych, pojętych celowego. Przykładem tego ostatniego są czy włócznia ze względu na swe rozmiary Ważnym uzupełnieniem źródeł archeo­
szeroko, zaliczamy wszystkie zachowane zabiegi pogrzebowe; dzięki nim broń były trudne do zgubienia, a łatwe do logicznych jest ikonografia. Czerpane
w oryginale okazy broni i oporządzenia, dostawała się do grobu · jako element odnalezienia, choćby nawet już nie przez z niej informacje o technice wojskowej
a także relikty fortyfikacji. Przeważającą wyposażenia towarzyszącego zmarłemu. pierwotnego posiadacza. Dlatego właśnie mają charakter pośredni, co powoduje
część stanowią wśród nich zabytki archeo­ Jednakże w warunkach polskiego śred­ znaczny procent dzisiejszych znalezisk konieczność zachowania należytej ostroż­
logiczne sensu strictiori, to znaczy takie, niowiecza obyczaj składania broni do średniowiecznej broni stanowią okazy ności przy ich wykorzystywaniu. Jedna­
które różnymi drogami dostały się do grobu odnosi się w zasadzie do dość wydobyte ze zbiorników wodnych, skąd kowoż tylko źródła ikonograficzne uka­
nawarstwień ziemnych lub zbiorników ograniczonego odcinka czasowego: mię­ trudno je było odzyskać bezpośrednio po zują broń w związku z jej użytkownikami
wodnych i trafiły do naszych rąk dzięki dzy początkiem XI a schyłkiem XII wie­ ich utracie. Łatwo gubiono tylko niewiel­ (wyjątkowo także z jej producentami),
przypadkowym odkryciom lub też dzięki ku. W grobach pochodzących z wieków kie elementy uzbrojenia, przede wszystkim dostarczając tym samym wiadomości nie­
systematycznym badaniom wykopalisko­ od VI do X oraz od XIII do XV broni te, z których utratą liczono się z góry. możliwych do pozyskania z materiału
wym. Wartość tej kategorii źródeł jest nie znajdujemy, jeśli pominąć przypadki Oprócz stosunkowo często gubionych źródłowego innego rodzaju.
bardzo znaczna. Jedynie one informują szczególne, zupełnie odosobnione. W do­ ostróg i różnych drobnych, metalowych O walorach poznawczych średniowiecz­
nas bezpośrednio o przedmiocie badań. datku rytuał pogrzebowy panujący u nas części rzędu końskiego należą tu przede nej ikonografii decyduje swoista maniera
Tylko one mogą być poddawane analizom w XI-XII wieku nakazywał składanie do wszystkim masowo produkowane i przez
technologicznym, tak ważnym dla ustale­ grobu pewnych tylko kategorii uzbroje­ samo użycie masowo rozpraszane groty
57 Bardzo trafna charakterystyka źródeł do historii
nia przebiegu procesów produkcyjnych. nia, głównie zaczepnego. Badając ówczes­ strzał i bełtów. One też właśnie znaj­
europejskiego uzbrojenia w średniowieczu: C. Gaier,
Ogólna suma oryginalnych okazów śred­ ne polskie cmentarzyska natrafiamy na dowane są najpospoliciej. Les armeJ. Typologie des SOIlrCU all moyen age O&&itlenlal,
niowiecznego uzbrojenia pochodzących groty włóczni i żeleźca toporów, rzadziej Wynika stąd, że naj bogatszym, choć fsc. 34, Brepols Tumhout-Belgium 1979. O źródłach
z ziem polskich i zachowanych do naszych miecze, czasem ostrogi, wyjątkowo groty i w tym prtypadku fragmentarycznym ikonograficznych ostatnio: O. Gamber, Der Zeillln·
materiałem archeologicznym dysponujemy
lerschiea zlllischen Nachrichl tmd Darslellllng im Hoch­
czasów jest dość pokaźna. Dysponujemy strzał. Brak wszelkich śladów uzbrojenia
mil/ela/ler, Fasciculi Archaeologiae Historicae, fasc.
ogółem około 1 000-1 5 00 zabytkami tej ochronnego i rzędu końskiego. Te ostat­ w odniesieniu do XI i XII wieku, to .
V, Łódź 1992, s. 4�5 2.
kategorii, do czego dochodzą oddzielnie nie, jeśli niekiedy występują, bywają trak­ znaczy do okresu, z którego stosunkowo 58 Do najważniejszych liczą się odkrycia w Sied­
liczone groty strzał i bełtów, znajdowane towane - chyba słusznie - jako ślad po licznie zachowały się groby zawierające łątkowie nad Wartą, w Sloszewach w ziemi cheł­
niekiedy masowo, których łączną liczbę obcych, niepolskich obyczajach pogrze­ broń. Należy przy tym pamiętać, że zawar­ mińskiej i w Legnicy; A. Nadolski, Hełm i Iragmenty
tość ta, podyktowana względami rytual­
Zbroi Z XIV lIIiekll znalezione III Sieaki/leDlllie naJ
można szacować na parę tysięcy. bowych.
War/q, Studia do dziejów dawnego uzbrojenia
Ten okazały zbiór ma jednak pewne Wbrew spodziewaniom, swoista selek­ nymi, nie daje pojęcia o pełnym wyposa­
i ubioru wojskowego, Kraków 1 969, cz. IV, s.
braki, poważnie ograniczające jego war­ cja działa także tam, gdzie mamy do żeniu wojownika. Materiały z wieków 5 i n.; A. Kola, G. Wilke, Proallkcja grotÓIII beltólII tIo

tość dowodową. Jak to stwierdziliśmy, czynienia z bronią, która do ziemi lub później szych, w których broni do grobów kllSU III iretlniolllieCZII III i1IIielle Illspółczesnych prób
w ogromnej większości składają się nań wody trafiła przypadkowo, to znaczy jako w zasadzie nie składano, są mniej liczne, eksperymental1l.Jch. Ulllagi o oJIeryciach na groJZiskll
a w dodatku często pochodzą nie z badań późllOiretlniolllieCZlI.Jm III SIoSZell/acb poili. Broanica III 191J
znaleziska archeologiczne wydobyte przedmiot odrzucony lub zgubiony. Pier­
rokll, Acta Universitatis Nicolai Copemici, Archeo­
z warstw ziemnych lub z dna zbiorników wsza z tych dwóch ewentualności nie systematycznych, lecz z odkryć przypad­
logia V, Toruń 197 5 , s. 161-1 80; M. Lewandowski,
wodnych, a zatem podlegające selekcji zdarzała się zbyt często. Broń w średnio­ kowych, co znacznie zmniejsza ich war­ Pracolllnia sultarIka III lilie:{) Piolra na zamkll /egllicJejm,
wywołanej przez niszczące działanie śro- wieczu miała znaczną wartość; nawet tość dowodową. Dzieje się tak dlatego, że Fasciculi Archaeologiae Historicae, nr I .

22 23
ówczesnych artystów, polegająca na drugiej ćwierci XV wieku zaczyna od­ wojskową. Stąd liczba i jakość ważnych Bez względu na walory każdej z trzech
przedstawianiu przeszłości, nawet biblij­ grywać rolę pierwszoplanową. dla nas informacji kształtuje się w tej głównych kategorii źródeł, z jakimi ma­
nej, w scenerii charakteryzującej czasy Nie można zapominać, że źródła ikono­ kategorii źródeł znacznie poniżej naszych my do czynienia: archeologicznych, iko­
współczesne twórcy. Maniera ta obowią­ graficzne, jakimi dysponujemy w odnie­ oczekiwań i potrzeb. W jeszcze większym nograficznych i pisanych, żadna z nich
zywała jednak nie bez ważnych wyjątków. sieniu do stosunków po iskich, informują stopniu odnosi się to do literatury hagio­ samodzielnie nie może stanowić dosta­
Zwłaszcza w scenach ze Starego i Nowego nas przede wszystkim o osobach dostoj­ graficznej. tecznej podstawy do badań nad techniką
Testamentu, a także w dziełach hagio­ nych, niezależnie od tego, czy są to Większość ważnych dla nas źródeł nar­ wojskową w Polsce średniowiecznej. Ko­
graficznych, wprowadzano istotne mody­ autentyczni królowie, książęta i wielmoże, racyjnych doczekała się nowych, popraw­ nieczne jest jednoczesne wykorzystanie
fikacje. Postacie negatywne opatrywano czy też postacie biblijne lub "święci ryce­ nych edycji, a także nowych, nie zawsze całego różnorodnego materiału, co oczy­
w akcesoria groteskowe, udziwnione, cza­ rze". Rzadko spotykamy się z przedsta­ jednak najtrafniejszych przekładów 6 1 . wiście wymaga zastosowania różnych me­
sem orientalizowane, chcąc w ten sposób wieniami pospolitych wojowników, które Tym bardziej odczuwa się potrzebę przy­ tod i umiejętnego ich połączenia w ra­
podkreślić ich wyobcowanie ze społeczeń­ w dodatku, zwłaszcza w scenach biblij­ gotowania nowoczesnych wydań niektó­ mach studium o charakterze interdyscy­
stwa chrześcijańskiego, zwłaszcza łaciń­ nych i hagiograficznych, stosunkowo częs­ rych pozycji. Należy do nich Kronika plinarnym.
skiego. Niekiedy stosowano świadomą, to poddane są celowej , degradującej styli­ Janka z Czarnkowa, stosunkowo bogata Kończąc ten skrótowy przegląd bazy
choć niezbyt głęboką archaizację, aby zacji. Przedstawień rzemieślników produ­ w ważne dla nas szczegóły. źródłowej musimy podkreślić, że pod­
w ten sposób zdystansować się w czasie kujących broń lub wznoszących twierdzę Szczegóły takie zawarte są też w opo­ stawa, jaką dysponujemy do badań nad
od przedstawianych wydarzeń. z okresu Polski średniowiecznej brak wieściach podróżników obcokrajowców, średniowieczną techniką wojskową w Pol­
Różne kategorie źródeł ikonograficz­ niemal zupełnie, chyba że odwołamy się którzy w ciągu interesujących nas tu sce, jest wyraźnie, niekiedy nieporów­
nych w rozmaity sposób rozkładają się na do słynnych miniatur z Kodeksu Behema, sześciu wieków odwiedzili nasz kraj bądź nanie uboższa od tej, z jakiej mogą ko­
przestrzeni omawianego przez nas okresu. powstałych jednak już po roku 1 5 00, być kraje ościenne. Bodaj najważniejsza jest rzystać naukowcy śledzący tę samą pro­
Stwierdzamy tu swoistą wymienność ro­ może nawet (wbrew przyjętym dotychczas dla nas pochodząca z X wieku, choć blematykę w innych krajach Europy -
dzajów, bardzo charakterystyczną dla sto­ poglądom) poza Polską. zachowana w przekazach późniejszych, nawet tych, które bezpośrednio z nami �

sunków polskich. W latach 9 5 0-1 1 5 o Ostatnią, ale nie najmniej ważną kate­ słynna relacja Ibrahima Ibn Jakuba, ży­ sąsiadują. Na terenie historycznych Czech
przeważają przedstawienia na numizma­ gorią wykorzystywanych przez nas mate­ dowskiego kupca, a może raczej dyp­ i Węgier, nie mówiąc już o Italii, Francji,
tach - silnie zeschematyzowane, trudne riałów źródłowych są przekazy pisane 59 . lomatycznego agenta z arabskiej Hisz­ Anglii czy o księstwach zachodnionie­
do interpretacji, często uzależnione od Wśród pozostałości literatury średniowie­ panii. mieckich, wszelkie kategorie źródeł wy­
wzorów obcych. Uzupełniają je nieliczne cznej polskiej i bezpośrednio z Polską Bardzo duże znaczenie możemy przypi­ stępują w skali i ilościowo, i jakościowo
okazy rzeźby architektonicznej i użyt­ związanej nie zachowały się, niestety, sać wszelkiego rodzaj u inwentarzom i ra­ wielokrotnie przekraczającej odpowied­
kowej. W następnym przedziale czasowym traktaty poświęcone technice i sztuce chunkom: królewskim, kościelnym, miej­ nie zasoby polskie. Sytuacja taka jest
( 1 1 5 0-1 3 3 3) dysponujemy przede wszyst­ wojennej w rodzaju słynnego Bellifortis skim. Te ostatnie informują nas o zawar­ w jakiejś mierze rezultatem zniszczeń
kim licznym i wartościowym materiałem Conrada Kyesera 60• Można wątpić, czy tości organizowanych w miastach arsena­ wojennych i okupacyjnych, których ofia-
sfragistycznym. Ponadto z końcowej fazy traktaty takie w ogóle powstały wówczas łów, a przede wszystkim o strukturze rą w ciągu ostatnich trzystu lat wielo­
tego podokresu pochodzi seria znakomi­ w naszym kraju. Dysponujemy natomiast i działalności tych gałęzi cechowego rze­ krotnie padał polski dorobek kulturowy.
tych przedstawień nagrobkowych - głó­ źródłami narracyjnymi, wśród których miosła, które w swoim czasie decydowały Nie bez znaczenia jest jednak również
wnie, choć nie wyłącznie, z terenu Ś ląska. najważniejszą rolę odgrywają pozycje his­ o rozmiarach i jakości produkcji zbroje­
Obie te kategorie źródeł spotykamy rów­ toriograficzne, poczynając od Kroniki Sas­ niowej. Źródła aktowe natomiast (naj­
59 Ogólna charakterystyka ważniejszych źródeł
nież w trzecim przedziale czasowym kio/ Widukinda, a kończąc na dziele Jana ważniejsze wśród nich to dyplomy nadań
pisanych do dziejów Polski średniowiecznej zob.: J.
(1 3 3 3-1 500), ale na pierwszy plan wysu­ Długosza - dziele znakomitym, mimo ziemi na prawie rycerskim) nieznacznie Wyrozumski, Historia Po/siei. .. , s. 1 1-5 l .
wają się wówczas zabytki z dziedziny wszelkich dostrzeganych w nim usterek. tylko wzbogacają naszą wiedzę o technice 60 Conrad K yeser aus Eichstatt, Be//ifortis, red.
malarstwa. Do miniaturowych ilustracji Należy jednak pamiętać, że nasza średnio­ wojskowej . To samo trzeba powiedzieć G. Quang, Diisseldorf 1967, t. I-II.
61 Najnowszy przekład Długoszowych Anna/u
w ozdobnych kodeksach oraz ściennych wieczna historiografia była domeną du­ o księgach sądowych, a także o skądinąd
(jana Dltlgosza Rocznilei, CiY/i kronilei slaWf/tgo Kro/ulwa
polichromii zachowanych w budowlach, chownych, z natury rzeczy mniej zainte­ niezwykle ważnych dla historii wojskowej
Po/sleiego, tłum. Julia Mrukówna, Warszawa
zwłaszcza kościelnych, dołącza się stop­ resowanych problematyką militarną, a już popisach rot zaciężnych zachowanych 196�I9h, ks. III-XI), budzi, niestety, liczne za­
niowo malarstwo tablicowe, które od zupełnie nie zainteresowanych techniką z ostatniej ćwierci XV wieku. strzeżenia z punktu widzenia historyka wojskowości.

24 25
fakt peryferyjnego położenia naszego kra­ w północnoeuropejskim budownictwie ilustrowane przykładami wykraczającymi Można zatem przyjąć, że sytuacje dowod­
ju, który - usytuowany z dala od wio­ okrętowym, przypadający właśnie około poza obraną tu górną granicę chrono­ nie potwierdzone dla połowy XIV wieku
dących, kulturotwórczych ośrodków epo­ roku 1450. Pozorne niekonsekwencje logiczną
. Przesądza o tym stan bazy źród­ bywają niekiedy aktualne dla początków
ki - właściwie dopiero w drugiej poło­ chronologiczne spotyka się również w nie­ łowej, zwłaszcza w odniesieniu do od­ tego stulecia, a w pewnych przypadkach
wie XIV wieku począł nadrabiać ciążące których innych rozdziałach
. Omawiając powiednich źródd pisanych, w których nawet dla schyłku XIII wieku.
nad nim z tej przyczyny opóźnienie
. Roz­ tradycyjne, drewniano-ziemne fortyfikacje interesujące nas informacje liczniej poja­ Mamy nadzieję, że mimo występujących
poczynająca się wówczas " złota jesień " w epoce rozdrobnienia dzielnicowego nie wiają się dopiero w ciągu XIV wieku
. tu i ówdzie sformułowań dyskusyjnych
polskiego średniowiecza była już zapo­ można było uniknąć powtórzenia wielu Stanowisko nasze uzasadnia jednak i to, i niekonsekwencji, częściowo zresztą po­
wiedzią nieodległych, świetnych osiąg­ obserwacji uwzględnionych już w od­ że źródła pisane często, a ikonograficzne zornych, całość przedstawionego przez
nięć " złotego wieku " Rzeczypospolitej
. niesieniu do epoki wcześniejszej
. Mamy niemal z reguły, utrwalają fakty chrono­ nas obrazu rysuje się dość zwarcie i dobrze
bowiem w tym przypadku do czynienia logicznie dawniejsze, występujące w rze­ odzwierciedla aktualny, niestety nierówny,
Opracowanie niniejsze jest zbiorowym z kontynuacją tej samej techniki fortyfi­ czywistości wcześniej niż ich odbicie w pi­ stan naszej wiedzy o polskiej technice
dzidem kilku autorów. Decydując się na kacyjnej w ciągu z górą czterech wieków, śmie lub w przedstawieniu plastycznym. wojskowej w dobie średniowiecza
.
zespołowy charakter pracy, mieliśmy na składających się łącznie na obie epoki
.
względzie konieczność powierzenia oso­ Powtarzają się nawet w obu rozdziałach Andrzej Nado/siei
bom należycie kompetentnym odpowied­ te same konkretne przykłady, co nie dziwi,
nich działów problematyki bardzo zróż­ ponieważ liczne grody wzmeSIOne
nicowanej, także z powodu znacznej roz­ w X lub XI wieku istniały, bywały od­ Przygotowana przez nas książka była ograniczyć pożądaną aktualizację naszej
piętości czasowej opisywanych procesów, nawiane i przerabiane w XII, XIII, a na­ przeznaczona do druku w roku 1988. pracy
. Szczególnie oszczędnie stosowano
rozgrywających się przecież na przestrzeni wet w początkach XIV wieku
. Prace autorskie i redakcję naukową ukoń­ korekty wprowadzane bezpośrednio
bez mała sześciu wieków
. Wybrana przez Niemożliwe było zamknięcie w grani­ czono o rok wcześniej, w 1987. Z przy­ w tekst. Z większą swobodą potrakto- '
nas metoda postępowania oprócz swych cach 1 3 3 3-1500 charakterystyki fortyfikacji czyn zupełnie niezależnych od Wojsko­ wano przypisy, wzbogacając je odesła­
niewątpliwych zalet stwarza też określone murowanych, których początki stwierdza­ wego Instytutu Historycznego (z którego niami do rezultatów najnowszych badań
.
trudności, wśród których najistotniejszą my na naszych ziemiach już w pierwszych wyszła inicjatywa opracowania dziejów Uzyskany w ten sposób efekt zakłóca
jest potrzeba koordynowania poglądów latach XIII wieku. jednocześnie należy polskiej techniki wojskowej), a tym bar­ wprawdzie po trosze konsekwencję wy­
poszczególnych autorów. Zgodnie z na­ pamiętać, że zastosowanie tradycyjnych, dziej od zespołu autorskiego, proces wy­ kładu, ale zwraca uwagę Czytelnika na
turalnym charakterem pracy naukowej, choć częściowo zmodyfikowanych fortyfi­ dawniczy uległ paroletniej zwłoce. Zwłoka postęp, jaki dokonał się ostatnio w upra­
poglądy te wykazują czasem dość znaczne kacji drewniano-ziemnych przeciągnęło się ta pociągnęła za sobą negatywne konsek­ wianej przez nas dyscyplinie
. Najwięcej
rozbieżności
. Redaktor tomu starał się u nas aż do schyłku średniowiecza, a nawet wencje, tym bardziej dotkliwe, że właśnie uzupełnień poczyniono w bibliografii,
łagodzić te rozbieżności, ingerując niekie­ do czasów jeszcze późniejszych
. Trzeba w ciągu tych lat dokonywał się wyraźny pragnąc, aby znalazły się w niej także
dy dość daleko w treść i formę poszcze­ wreszcie wspomnieć, iż w podrozdziale postęp w badaniach nad średniowiecznym i te znaczące pozycje literatury przed­
gólnych rozdziałów, starając się jednak traktującym o fortyfikacjach murowanych, uzbrojeniem polskim, nie bez udziału tych miotu, które ukazały się po roku 1987.
przy tym nie naruszać przysługującego ze względu na stan badań, szerzej niż samych badaczy, którzy uczestniczyli Dwaj nasi koledzy, Przemysław Smola­
wszystkim badaczom prawa do głoszenia w innych partiach naszego opracowania w przygotowaniu pierwszego tomu Po/­ rek (zm. w r. 1991.) i jarosław Widawski
własnych, oryginalnych poglądów
. uwzględniono zjawiska z terenu tych ziem skiej techniki wojskowej. Z żalem musimy (zm. w r. 1987), nie doczekali wydania
Uważny czytelnik przekona się również, polskich (Śląsk, Pomorze), które leżąc stwierdzić, że kiedy ostatnio powstały naszej wspólnej pracy. Ze zrozumiałych
że nie w każdym rozdziale i podrozdziale obecnie na obszarze Rzeczypospolitej Pols­ nowe możliwości wydawnicze, musieli­ względów nie wprowadzono zmian w roz­
możliwe było konsekwentne przestrzega­ kiej, w XIV i XV wieku pozostawały śmy ze względów technicznych poważnie działach przez nich napisanych.
nie przyjętych granic czasowych. Szcze­ częściowo, lub nawet całkowicie, poza
gólnie dobitnie zaznaczyło się to w części granicami politycznymi państwa polskiego
. Andrzej Nado/ski
poświęconej morskiej technice wojskowej: jeszcze inne, tym razem czysto prak­
uwzględniono tam okres tylko do połowy, tyczne względy zdecydowały o tym, że
a nie do końca XV wieku
. Zdecydowała procesy z dziedziny produkcji uzbrojenia Profesor ANDRZEJ NADOLSKI
tu specyfika tematu, a ściśle - przdom w latach I I 50-1 H 3 bywają po części zmarł nagle 14 grudnia 1993 roku

26 Wydawca
Rozdział pierwszy

Lądowa technika wojskowa


od połowy X do połowy XII wieku

1. Ogólna charakterystyka 1 Wrocławia, w Wielkopolsce od Poznania


aż poza Gopło, na Mazowszu w rejonie
Polska wczesnośredniowieczna była Płocka, na prawym brzegu Wisły. Te
krajem o bardzo wysokim stopniu zale­ i liczne inne, pomniejsze rejony o zna­
sienia, który w X wieku mógł dochodzić cznie zmniejszonym zalesieniu przecho­
do 80 % całej powierzchni. Znaczną część dziły w krajobraz puszczański stopniowo,
tego zalesienia stanowiły puszcze pierwo­ tworząc formacje pośrednie, polno-leśne
tne, w minimalnym stopniu naruszone i leśno-polne.
przez działalność ludzką. Na niżu wśród Buj nej szacie roślinnej odpowiadało
drzew przeważała sosna, rosnąca w towa­ znaczne nawodnienie kraju, uwarunko­
rzystwie różnych gatunków liściastych. wane hamującym wpływem lasów na tem­
W pasie wyżyn południowych występo­ po spływu wody, zwłaszcza w drobniej­
wały buczyny oraz jasne lasy dębowe, szych rzeczkach i strumieniach. Jedno­
pojawiające się też w południowej Wiel­ cześnie jednak wiele wskazuje na to, że
kopolsce i na Pomorzu Zachodnim. W gó­
rach dominowały drzewostany bukowo­ I Por. m. in.: Historia hlllIny IIIattrialtuJ PoisIei
-jodłowo-świerkowe. II'
zarysie, red. M. Dembińska, Z. Podwińska, Wroc­
Największe partie wylesione odpowia­ ław 1 978, t. l, s. 17 i n.; J. Wyrozumski, Historia
dały tradycyjnym obszarom uprawy roli, Polslei titJ rohl IJOJ, Warszawa 1 980, s. 97 i n.; Dzieje
PoisIei, red. J. Topolski, Warszawa 1976, s. 106 i n.
wykorzystywanym przeważnie już od
O problematyce ekonomicznej por.: K. Modzelew­
neolitu i usytuowanym w Małopolsce
ski, OrgQllizatja gosjJ6tl4nza patisfll'a piastowsleiego
wzdłuż lewego brzegu Wisły od Kra­ X-XIII 11'., Wrocław 1 97 1 ; tenże, Cbkpi II' IIIoflllrtbii
kowa po Sandomierz, na Śląsku wokół wtzeS/f()piastowsleitj, Wrocław 1 987.

31
ówczesny poziom wody w dużych doli­ znacznym tylko stopniu różnicowały jed­ deł słonych), z których warzono niezbędną Polańska, a z czasem polska dynastia
nach rzecznych kształtował ' się poniżej nolity etnicznie obraz całego kraju. Nie do życia sól. książęca, podobnie jak rody możnowład­
stanu obecnego. należy zresztą zapominać, że odmienności Podstawową jednostkę gospodarczo­ cze, wywodziła się z wolnych dziedziców
Klimat wczesnego średniowiecza w Po­ języka, obyczajów i kultury materialnej społeczną stanowiło samodzielne, dwu­ - rolników, których reprezentantem był
lsce był stosunkowo ciepły i umiarkowa­ różniące ogół mieszkańców ziem polskich lub trzypokoleniowe gospodarstwo ro­ jej legendarny protoplasta - Piast 2 .
nie wilgotny, z przewagą cech atlantyckich od kształtujących się ówcześnie innych dzinne, zwane " źreb " . Obszar penetro­ Wszystko wskazuje na to, że książęta
nad kontynentalnymi, co oznaczało dość ludów słowiańskich miały wówczas jesz­ wany ekonomicznie przez sąsiadujące ze ugruntowali swą pozycję stopniowo uma­
równomierny rozkład opadów w ciągu cze ograniczone znaczenie. sobą rodziny, często połączone tradycją cniając i utrwalając dziedzicznie w swym
roku, a także zmniejszoną amplitudę wa­ Podstawę utrzymania ludności stano­ pochodzenia od wspólnego przodka, był rodzie władzę dawnych, dorywczo wybie­
hań temperatury rocznej . wiła uprawa ziemi i towarzysząca jej zarządzany przez organizację opartą na ranych wojennych naczelników plemien­
Ustalenie przeciętnej gęstości zaludnie­ hodowla udomowionych zwierząt. Na więzi sąsiedzkiej i nazywaną na południu nych z okresu przedpaństwowego. Zape­
nia i globalnej liczby mieszkańców ziem obszarach wylesionych i z dawna wyko­ Polski " osadą" , a na północy " opolem " . wnili sobie przy tym swobodę rozpo­
polskich w omawianym okresie natrafia rzystywanych rolniczo prowadzono gos­ Na czele opola stał starosta (nazwa umow­ rządzania świadczeniami, jakie ogół człon­
na bardzo poważne trudności. Hipotetycz­ podarkę rolną ekstensywną, w najlepszym na!) , kierujący nim zgodnie z uchwałami ków plemienia, skupiony w opolach,
nie przyjmuje się, że w czasach Bolesława razie stosując system dwupolowy. Na wiecu złożonego z członków opolnej ponosił na rzecz wspólnego interesu,
Chrobrego mogło zamieszkiwać w Polsce terenach leśnych, zwłaszcza na okrajach wspólnoty, zapewne z wyłączeniem nie­ a zwłaszcza wspólnego bezpieczeństwa.
około miliona ludzi, przy przeciętnym puszcz, rozwijano gospodarkę żarową, pełnoletnich i kobiet. W okresie kształ­ Świadczenia te, rozbudowane w system
zagęszczeniu nie przekraczającym około powiększając w ten sposób areał uprawny. towania wczesnofeudalnej monarchii opo­ nazwany później ciężarami prawa książę­
4-5 osób na kilometr kwadratowy. Należy Przyrost ten był jednak nieznaczny, po­ le, będące reliktem dawnego ustroju ro­ cego, stworzyły warunki umożliwiające
przy tym pamiętać, że zaludnienie roz­ nieważ jednocześnie porzucano zapewne dowego, stało się formą lokalnego samo­ księciu utrzymanie dworu i stałej siły
kładało się nierównomiernie. Stosunkowo na dłuższy czas pola wyjałowione, które rządu, a zarazem naj niższą komórką zbrojnej oraz zorganizowanie sprawnej
gęsto zamieszkane wylesione polany były szybko zarastały wtórnym, gęstym lasem. organizacji państwowej, odpowiedzialną administracji centralnej i prowincjonalnej .
poprzedzielane szerokimi pasmami rza­ Dość intensywnie eksploatowano " ogro­ za realizację polityki książęcej na swym W połowie X wieku w Polsce książę
dziej zaludnionego krajobrazu leśno-pol­ dy " , czyli ogrodzone działki położone terytorium. traktował już całe państwo jako swoją
nego i niemal zupełnie (lub nawet zupeł­ w sąsiedztwie domostw, systematycznie Mieszkańcy opoli, " dziedzice " , upra­ własność. Wszyscy posiadający ziemię
nie) bezludnej puszczy. nawożone. Jako podstawowe narzędzie wiający swoje źrebia, stanowili podstawo­ (podstawowy środek produkcji) musieli
Pod względem etnicznym zasadniczy orne służyło radło, ciągnięte na ogół przez wą masę ludności Polski wczesnośred­ z tego tytułu ponosić na rzecz władcy
zrąb ludności reprezentowały blisko ze woły. Na polach uprawiano głównie zboża niowiecznej. Wyróżniali się wśród nich świadczenia; wszyscy w jakimś stopniu
sobą spokrewnione plemiona Polan, Gop­ (żyto, pszenicę, jęczmień, owies, proso), nieliczni możniejsi, opierający swą pozycję stawali się "ludźmi książęcymi " . Książę
lan (?), Wiślan, Lędzian (?), Mazowszan, w ogrodach także rośliny okopowe, strą­ początkowo głównie na władaniu więk­ czerpał dochody z danin, składanych prze­
Ślęzan, Opolan, Dziadoszan i inne po­ czkowe, włóknodajne (len, konopie), ole­ szymi połaciami gruntów, których wyko­ ważnie w naturze, z ceł i opłat targowych
mniej sze. Największą odrębność wykazy­ iste, niektóre jarzyny i drzewa owocowe. rzystanie przekraczało możliwości jednej, oraz sądowych, a także z zastrzeżonych
wali Pomorzanie, których dialekt, zwłasz­ Hodowla obejmowała bydło rogate, nie­ nawet wielopokoleniowej rodziny. Możni dla siebie niektórych dziedzin gospodarki
cza na zachodzie, zbliżał się do języka rogaciznę, owce, kozy. Hodowla koni eksploatowali je za pośrednictwem zależ­ (m.in. górnictwo, bicie monety) . Nie
połabskich Wieletów. Pewne różnice, wi­ zajmowała miejsce szczególne. Waż­ nych od siebie ludzi niewolnych, rekrutu­ mniejszą rolę w gospodarce państwowej
doczne między innymi w kulturze mate­ nym uzupełnieniem . gospodarki rolniczo­ jących się głównie z jeńców wojennych, odgrywały liczne służebności świadczone
rialnej, dzieliły też plemiona z krainy -hodowlanej były eksploatacja wód (rybo­ być może też z niewypłacalnych dłuż­ przez ludność, takie jak budowa lub
wielkich dolin (Polan, Goplan, Mazow­ łówstwo) i lasu (myślistwo, bartnictwo, ników. W miarę rozwoju organizacji pań­ naprawa grodów, dróg i mostów, dostar­
szan) od mieszkańców południowych wy­ zbieractwo). Okraje lasu wykorzystywano stwowej przed możnymi otworzyły się czanie środków transportu, goszczenie
żyn (Wiślan, Lędzian, plemion śląskich), zresztą także jako miejsce wypasu, zwłasz­ dalsze dogodne drogi awansu majątkowe­ i żywienie podróżujących funkcjonariuszy
którzy wykazywali związki z czesko-mo­ cza nierogacizny. W dziedzinie pozys­ go i społecznego. Polegały one na uzys­
rawskimi sąsiadami spoza Sudetów i Kar­ kiwania surowców mineralnych szczegól­ kaniu udziału w dochodach, jakie zapew­
2 Warto przypomnieć, ze podobną tradycję kul­
pat. Jednakże te regionalne odrębności ną rolę odgrywała eksploatacja rud żelaza, nił sobie książę, najwyższy zwierzchnik tywowali czescy Przemyślidzi, a spotyka się ją też
nie miały większego znaczenia i w nie- przeważnie darniowych, oraz solanek (źró- wczesnofeudalnej monarchii. u Słowian alpejskich.

32 3- Polska technika wojskowa 33


książęcych, a nawet samego księcia wraz zastępcą żupana. Sąsiadujące ze sobą
z towarzyszącym mu orszakiem. Monar­ kasztelanie łączono (może już w końcu
cha dysponował dowolnie całą ziemią nie X wieku?) w jednostkę wyższego rzędu
uprawianą, co stwarzało w jego ręku - prowincję, której wielkorządca (comes
potężną rezerwę. Prowadził też gospodar­ provinciae, marchio, dllX, po polsku może
"
kę we własnych, rozległych i rozsianych "wojewoda ) zajmował w państwowej
po całym kraju włościach, uprawianych hierarchii bardzo wysoką pozycję. Zasięgi
-;;- przez osadzoną tam całkowicie zależną od poszczególnych prowincji w znacznej mie­

o księcia ludność niewolną, rekrutującą się rze pokrywały się z zasięgiem tradycyj­

8 głównie z brańców wojennych. nych terytoriów plemiennych. Za ich
..
::?1 Wśród ludności wolnej, składającej najważniejsze grody uważa się Gniezno,
� daniny i świadczącej powinności, jako Poznań, Płock, Wrocław, Kraków, San­
t odrębna kategoria wyróżniali się miesz­ domierz, Łęczycę. Dwór książęcy, którego
15 kańcy wybranych osad, których można funkcjonariusze zapewniali zarazem dzia­
t>II
.!l
..>ol by, na wzór obcy, nazwać " ministeriała­ łanie centralnej administracji państwowej ,
; mi " . Dostarczali oni aparatowi władzy nie miał stałej siedziby i rezydował wy­
.!!

�o państwowej wykwalifikowanej pracy miennie w różnych grodach, głównie


::?1 w bardzo różnych dziedzinach. Informacje w " stolicach " prowincjonalnych, zależnie
� o tych dziedzinach czerpiemy z analizy od decyzji władcy, który zresztą zazwyczaj
t>II
� nazw nadanych niegdyś osadom zajmo­ preferował jedną ze " stolic " , kierując się
..c
v wanym przez " ministeriałów " , a okreś­ aktualnymi względami politycznymi i eko­
;:...
� lanym w nauce terminem " osady służeb­ nomicznymi. Podróżując po kraju książę
o
..>ol
ne " . Mieszkańcy osad o nazwach Zduny, nadzorował zarządców prowincji i kasz­
'S
� Kołodzieje, Szewce, Kowale i podobnych telanii, konsumował na miejscu zasoby
.!l

li zaspokajali zapotrzebowanie na produkcję zgromadzone z danin, odprawiał lokalne
J l
:a
rzemieślniczą. Sokolniki, Bobrowniki,
Psary wiązały się ze służbą łowiecką.
sądy i wiece. Osoby wyręczające księcia
w rządzeniu krajem uzyskiwały dostęp do
\I
Kobylniki, Skotniki, Owczary świadczą uczestniczenia w dochodach książęcych.
a;:...
tj o zorganizowanej hodowli. Kuchary, Pie­ Przyj muje się, że to właśnie stanowiło
� kary, Sługi zapewniały bezpośrednią ob­ główną przyczynę stopniowego wzrostu
"O
� sługę skupionej w najbliższym grodzie znaczenia możnowładców, identyfikują­
� załogi i administracji. cych się z gronem najwyższych urzęd­
\I
c
.!l Podstawą administracji terytorialnej stał ników książęcych. Musiał się z nimi liczyć
I 'g się system grodowy. W grodzie, czyli sam monarcha, który choć w teorii samo­

;:... w osadzie ufortyfikowanej, rezydował władny, w praktyce nie mógł lekceważyć

� namiestnik książęcy, zwany zapewne żu­


panem (później " pan " ), czemu odpowia­
zdania swoich najbliższych, a zarazem
naj możniejszych współpracowników. Ma­
dał zapożyczony z ładny tytuł kasztelana. terialna pozycja możnowładców utwier­
Sprawował on w powierzonym mu okrę­ dzała się również dzięki nowym nadaniom
gu władzę administracyjną, sądową, woj­ ziemi, pozyskiwanym od księcia tytułem
skową i gospodarczą. Dysponował stałym wynagrodzenia za poczynione lub nawet
garnizonem oraz zespołem podlegających tylko spodziewane zasługi. Nadania te
mu funcjonariuszy. Najważniejszy spośród mogły obejmować tereny jeszcze nie upra­
nich, wojski, był dowódcą garnizonu wiane, ale też tereny już zagospodarowane

35
nymi rywalami, głównie z Rzeszą Niemiec­ ku księcia i w jego bezpośredniej dys­
przez osiedloną na nich, należącą do Ziemie polskie we wczesnym średnio­
ką, spadkobierczynią wschodniej części pozycji. Pozostali, podzieleni na niewielkie
księcia, ludność niewolną· wieczu leżały z dala od głównych, promie­
imperium karolińskiego, zyskały czas, który oddziały, stanowili garnizony grodów,
Z nadań korzystały w szczególnym niujących ośrodków kultury europejskiej,
pozwolił im na uformowanie własnej, silnej, pełniąc jednocześnie funkcje wojskowe
stopniu instytucje kościelne, przeniesione twórczo kontynuujących tradycje grecko­
ponadplemiennej organizacji państwowej . i policyjne, a nawet administracyjne, po­
na teren Polski po oficjalnym przyjęciu rzymskiego antyku. Nad Wisłę było rów­
Gdy niemieckie marchie p o ujarzmieniu nieważ podlegający poszczególnym żupa­
chrztu w roku 966. Silnie uzależniony od nie daleko z północnej Italii i Nadrenii,
Słowian połabskich dotarły do granic mo­ nom woj scy i niżsi dowódcy drużynni
księcia, zorganizowany niebawem w od­ gdzie przede wszystkim rozwijała się łaciń­
narchii piastowskiej , ta ostatnia była już dla niewątpliwie byli w czasie pokoju ob­
rębną, metropolitalną prowincję, Kościół ska, postkarolińska wersja tej tradycji, jak
nich kontrpartnerem zbyt silnym, zdolnym ciążeni różnymi obowiązkami natl�ry or­
polski utrzymał swą niezawisłość od arcy­ z Konstantynopola, świetnie reprezentują­
do stawienia oporu, który w ostatecznym ganizacyjnej i gospodarczej. Uczestnicząc
biskupstw niemieckich i stał się bardzo cego jej wersję grecką, wschodnią. Peryfe­
rozrachunku okazał się skuteczny. w egzekwowaniu na terenie kasztelanii
istotnym czynnikiem budowy zrębów pań­ ryczny charakter naszego kraju pogłębiały
O skuteczności tego oporu w decydują­ składania danin i wypełniania służebności,
stwowości za pierwszych Piastów. Spo­ stosunki komunikacyjne. Z nielicznymi
cym stopniu rozstrzygał potencjał militar­ stacjonujący w grodzie oddział drużynny
śród duchownych, początkowo niemal wyjątkami, szlaki przebiegające przez Pols­
ny państwa pierwszych Piastów 3. Formac­ zapewniał zarazem podstawy swej własnej
wyłącznie cudzoziemców, rekrutowała się kę miały charakter nie transkontynentalny,
ją szczególnie charakterystyczną dla orga­ egzystencji.
część najbliższych współpracowników ale ograniczony, lokalny. Do owych wyją­
nizacji sił zbrojnych monarchii wczesno­ Toczona niegdyś dyskusja na temat
księcia. W szczególności obsadzali oni tków należała przede wszystkim lądowa
feudalnej była drużyna. Wywodziła się ona konnego lub pieszego charakteru drużyny
książęcą kancelarię, gdzie niezbędna była droga wiodąca z zachodu przez Pragę,
z ochotniczej grupy wojowników stano­ piastowskiej rozstrzygnęła się raczej na
znajomość czytania i pisania w · języku Kraków i Sandomierz do Kijowa.
wiących osobisty orszak wojennego wodza
łacińskim. W X i początkach XI wieku duże znacze­
plemiennego z epoki przedpaństwowej.
Wśród licznych grodów rozsianych na nie miał kabotażowy szlak morski wzdłuż 3 Por. m. in.: A. F. Grabski, Polska sztuka wojenna
Woj ownicy ci, rozluźniając lub zrywając
terenie całego kraju były takie, zwłaszcza południowego wybrzeża Bałtyku, dzięki w okresie w(zesnojeudal'!Jm, Warszawa 1959; A. F.
zupełnie tradycyjne związki ze swymi
na granicach, które odgrywały rolę głów­ któremu rozwinęły się wielkie miejskie Grabski, A. Nadolski, Wojskowość polska w okresie
rodami, nawiązywali na to miejsce bezpo­ w�esnojeudal'!Jm do roku 11)8, w: Zarys dZiejów wojs­
nie militarną. Te jednak, które były przede osady handlowe na Pomorzu Zachodnim
średnią więź z wodzem, opartą na braterst­ kowoki polskiej do roku 1864, red. J. Sikorski, War­
wszystkim ośrodkami administracji pań­ (Wolin, Szczecin, Kołobrzeg). Wykorzys­
wie broni i wzajemnej lojalności. W ten szawa 1 96 5 , t. I, s. 17 i n.; B. Miśkiewicz, WojskowoN
stwowej, a z czasem niekiedy również tując oba te kierunki, mieszkańcy ziem polska w okresie w(zesnojeudal'!Jm, w: Historia wojs­
sposób wyrastał w społeczeństwie plemien­
ściśle z państwem związanej administracji polskich włączali się w handel ze Wscho­ kowościpolskiej. Wybrane zagadnienia, Warszawa 1972;
nym potężny czynnik sprzyjający prze­
kościelnej , skupiały wokół swoich wałów dem, skąd oprócz innych towarów obficie tenże, Podstawowe etapy rozwoju polski(h sił zbroj'!J(h do
kształceniu dorywczej i zależnej od wiecu polowy XV wieku, SMHW, 1982, t. XXV; A. Nadol­
ludność pełniącą różne usługi wobec mie­ napływało do nas srebro z krajów muzuł­
władzy wodza w utrwaloną i dziedziczną ski, Polskie siły zbrojne w �asa(h Bolesława Chrobrego.
szkańców grodu, a także zajmującą się na mańskich, głównie z Chorezmu. Import
władzę książęcą, stojącą ponad tradycyjny­ Zarys strategii i taktyki, Łódź 1 9 5 6; tenże, Polskie siły
własną rękę rzemiosłem i handlem, które ten równoważony był eksportem, w któ­ zbrojne i sztuka wojenna w pocZątka(h państwa polskiego,
mi formami organizacji społecznej . W ra­
można było bezpiecznie uprawiać pod rym poza futrami, woskiem, miodem, mo­ w: Po�ątki państwa polskiego. Ksilga tysiądecia, Poznań
mach skrystalizowanej monarchii wczesno­
ochroną załogi grodowej . Tworzyły się że bursztynem, pierwszoplanową rolę od­ 1962, t. I; tenże, " Siły zbrojne i sztuka wojenna",
feudalnej drużyna ukształtowała się jako hasło w Słowniku starotylnośd słowiańskich, Wrocław
w ten sposób przylegające do grodu - grywaIi prawdopodobnie niewolnicy.
utrzymywane przez księcia i całkowicie mu 1 97 5 , t. V, s. 1 8 2 i n.; T. M. Nowak, J. Wimmer,
i niebawem równie jak on umocnione - Osłabienie wymiany ze Wschodem i wy­
podporządkowane wojsko zawodowe, po­ Historia ortża polskiego; Warszawa 198 1 , s. 29 i n.;
osady o zabudowie zwartej, czyli pod­ schnięcie strumienia muzułmańskiego sre­ por. też: H. Łowmiański, PocZątki Polski, Warszawa
zostające w stanie stałej gotowości bojo­
grodzia. Wokół nich, a czasem zamiast bra, co przypadło na początek XI wieku, 1963-1973, gdzie jednak u podstaw poglądów autora
wej . O takiej właśnie drużynie Mieszka I
nich, wyrastały nieobronne, luźno zabu­ nie pozostało zapewne bez wpływu na na genezę i organizację sił zbrojnych w Polsce
gwałtowne załamanie się państwa polskie­
informuje nas znana relacja Ibrahima ibn przedfeudalnej i wczesnofeudalnej leży wysoce dys­
dowane osiedla usytuowane w sąsiedztwie
Jakuba, przedstawiająca ją jako formację kusyjna hipoteza o "rodach wojowników", por.
stałego miejsca wymiany, jakim był plac go w latach 103 l-1 040.
trzytysięczną, dobrze zbrojną i górującą A. Nadolski, Niektóre problemy Z zakresu historii
targowy - stąd zwane targami. Tworzące Ustronne położenie Polski miało jednak wojskowej w «Po�ątka(h Polski>, Henryka Lowmiańs­
pod względem wartości bojowej nad inny­
się w ten sposób zaczątki miast powsta­ także korzystne konsekwencje. Plemiona kiego, KHKM, 1 974, R. XXII, nr z. Ważne analogie
mi rodzajami sił zbrojnych.
wały na naszym terenie już w IX wieku, osiadłe nad Wisłą, Wartą i Odrą, izo­ niemieckie: K. F. Werner, Heeresorganisa/ion II11d
Znaczna część drużyny, zapewne naj­ Kriegfiihrll1lg im deu/Hhen Kijnigrekh des 10 II11d II
a w X-XI wieku osiągnęły niejednokrot­ lowane przez dłuższy czas od bezpośred­
bardziej doborowa, pozostawała przy bo- Jahrhunderts...
nie znaczny stopień rozwoju. niego kontaktu z silniejszymi i agresyw-

37
36
korzyść tych, którzy w tej elitarnej for­ sunkowo znacznej liczby zawodowych wykorzystywany areał uprawny. Proces Pospolite ruszenie było niewątpliwie zna­
macji widzieli wojsko konne. Słuszne też wojowników stanowiła podnietę do po­ powiększania posiadłości ziemskich ryce­ cznie liczniejsze, ale należy przyjąć, że ze
wydaje się identyfikowanie drużynników dejmowania wojen zaczepnych, które mo­ rzy ponad obszar uprawiany siłami jednej względu na trudności mobilizacji i kon­
z wymienianymi przez wczesnośrednio­ gły przysporzyć i księciu, i bezpośrednio rodziny był zresztą konieczny wobec sta­ centracji powoływano je pod broń tylko
wieczne źródła pisane " pancernymi " (/0- uczestniczącym w nich wojom znacznych łego wzrostu kosztów związanych z utrzy­ na obszarach bezpośrednio zagrożonych
ricalz). korzyści w postaci łupów i jeńców. maniem coraz lepszych, ale tym samym inwazją wroga. Ponieważ także oddziały
Drużyna nie była we wczesnośred­ Mamy przesłanki wskazujące, że woj­ coraz bardziej wymagających koni oraz drużynne z prowincji odległych od teatru
niowiecznej Polsce jedynym rodzajem sko, zwłaszcza oddziały drużynne, dzielo­ z nabywaniem coraz pełniejszego, droż­ działań wojennych zapewne pozostawały
wojska wywodzącym się z tradycji okresu no na jednostki o określonej liczebności, szego uzbrojenia, zgodnie z panującą w części, albo nawet w całości, w swoich
plemiennego. Kontynuację tej tradycji stosując system dziesiętny i trój dziesiętny. w całej Europie łacińskiej tendencją do garnizonach, można sądzić, że siły, jakie
stanowiło przede wszystkim powszechne Jednocześnie w stosunku do pospolitego rozwijania ciężkozbrojnej kawalerii typu władcy polscy wyprowadzali jednorazowo
pospolite ruszenie, obejmujące wszystkich ruszenia obowiązywał zapewne system uderzeniowego. przeciw jednemu, konkretnemu nieprzy­
mężczyzn zdolnych do noszenia broni. terytorialny. Opisany system stał się zapewne regułą jacielowi nie przekraczały kilku tysięcy
Jego podstawową masę tworzyli wolni Naczelnym wodzem był książę, jego w państwie odbudowanym przez Kazi­ zbrojnych.
dziedzice stający na wezwanie księcia zastępcą - palatyn-wojewoda łączący tę mierza Odnowiciela po katastrofie z lat Przeciwnikami wojsk polskich w całym
pieszo i z własnym uzbrojeniem, znacznie kluczową funkcję z nie mniej ważnym 1°3 1-1°4°. Opustoszały skarb książęcy omawianym okresie były siły zbrojne
prostszym i mniej kompletn}'m od uzbro­ urzędem zwierzchnika dworu książęcego. oraz zdezorganizowany, przynajmniej czę­
jenia drużynników. Ich to zapewne nazy­ Niewątpliwie istnieli też dowódcy niż­ ściowo, ustrój administracyjno-gospodar­ • Wiemy. iż jeden z możnowładców pomorskich
wają wczesnośredniowieczni autorzy "tar­ szych szczebli, przy czym można przyjąć, czy kraju nie stwarzał już dostatecznych w początkach XII wieku dysponował drużyną w sile
czownikami " (dipealz). że wojskiem z terenu prowincji dowodził podstaw do centralnego opłacania i ek­ 30 jeźdźców: Herbord. Dia/og o U(i" i1II. OttOIll1
bisklIpa ba",berskUgo. II. Z 3 . Monumenta Poloniae
Szczególne miejsce w organizacji sił jej namiestnik, a wojskami z poszczegól­ wipowania silnego liczebnie wojska dru­
Historica. Seria II. t. VII. cz. 3. wyd. T. Wikarjak.
zbrojnych Polski wczesnofeudalnej zajmo­ nych kasztelanii odpowiednio żupani-kasz­ żynnego 5 . Uległo ono redukcji do roz­
Warszawa 1974. s. 101.
wali możni. Ich sytuacja majątkowa po­ telanowie. miarów doborowego, ale niezbyt licznego 5 Na temat zachwiania administracyjnej struktury
zwalała na utrzymanie konia bojowego Być może już w okresie pierwszej, nadwornego hufca książęcego (acies (Mia­ państwa w latach 1°3 1-1°4° ostatnio: Z. Kur­
i zakup doskonalszej, kosztownej broni, piastowskiej monarchii wczesnofeudalnej lis), któremu towarzyszył, zapewnie nie­ natowska. Próba od/llJorzenia zarzqd" terytorialnego
pańs/llJa pier7lJSi)(h PiastóllI llI Wie/kopo/m. w: ObronoŚĆ
a nawet na wystawienie własnej drużyny, zaznaczyła się tendencja do zmiany eko­ wiele mu ustępujący, hufiec wojewody­
polskiej graniry za(bodniej 1lI dobie pier7lJSi)(b PiastóllI.
oczywiście nieporównanie słabszej niż nomiczno-prawnego statusu niektórych -palatyna (acies pa/alina). Pozostałe siły
PAN Oddział we Wrocławiu. Prace Komisji Archeo­
drużyna książęca 4. Takie prywatne lub drużynników. Rezygnując z ich utrzyma­ zbrojne tworzyło rycerstwo występujące logicznej nr I. Ossolineum 1 984. s. 81�I.
półprywatne drużyny mogły się też stop­ nia i uzbrojenia na koszt księcia, wyposa­ pod dowództwem odpowiednich teryto­ 6 Natomiast wbrew ogólnej opinii sądzimy. że

niowo wykształcać z oddziałów drużyny żano ich w odpowiednie nadziały ziemi, rialnie żupanów i wielkorządców prowin­ powszechnie cytowane i interpretowane dane o li­
czebności wojska wystawianego przez cztery grody.
książęcej oddanych pod dowództwo kasz­ zobowiązując ich zarazem do stawania na cji. Dawne powszechne pospolite ruszenie
a raczej okręgi grodowe WielkQpolski. podane przez
telanów, a zwłaszcza potężnych komesów każde wezwanie władcy z własnym ko­ stale traciło na znaczeniu, zwoływane
Galla (Cronka et guta dm"", swe princip"", p% nor"",.
rządzących prowincjami, zazwyczaj ściśle niem i z własnym, należytym ekwipun­ tylko w wojnie obronnej, w przypadkach I. 8. red. K. Maleczyński. Kraków 1 9 l Z. s. Zl-z6).
związanych z rodzącą się warstwą możno­ kiem bojowym. Ci osadzeni na ziemi szczególnie poważnego zagrożenia. nie dają żadnej podstawy do określenia liczebności
władczą. Własną, odrębną drużyną dys­ rycerze tworzyli jeszcze jedną
(mi/iles) Określenie liczebności sił zbrojnych, drużyny wczesnopiastowskiej. a tylko mogą nas
informować o liczbie zbrojnych wszelkiego rodzaju.
ponował na pewno palatyn-wojewoda, kategorię " ministeriałów " , ludzi książę­ jakimi mogli dysponować pierwsi Pias­
powoływanych z tych okręgów w początkach XII
najwyższy po księciu dostojnik świecki, cych, z tym jednak, że szczególny charak­ towie, należy do zadań bardzo trudnych.
wieku. oraz o ogólnym potencjale demograficznym
a zapewne i arcybiskup, najwyższy do­ ter ich służby stwarzał im szczególne Bezpośrednie i pośrednie informacje, za­ tego terytorium w tymże czasie. Por. A. Nadolski.
stojnik kościelny. warunki awansu społecznego, między in­ warte zwłaszcza w relacjach Ibrahima ibn W. Sulikowska. BNdolllni(/lIJo obronne Po/ski llI�emo­
Drużyna książęca, uzupełniona ewen­ nymi przez możność szybkiego zwięk­ Jakuba i Thietmara 6 , pozwalają przyjąć, iredniolllie�nej. Zesz. Nauk. UL. seria I. nr 7. Łódź
1 9 l 7. s. 1 1�1 30' Do tego samego wniosku doszedł
tualnie drużynami możnych, była spraw­ szenia majątku dzięki zagarniętym na że drużyna książęca w dobie swego naj­
H. Lowmiański (PO�4tlei Po/siei. t. III. s. 463). nie
nym narzędziem nie tylko obrony, ale wojnie łupom, w tym także jeńcom, któ­ większego rozwoju (za Mieszka I i Bole­
wyciągając jednak stąd ostatecznych konsekwencji;
także, a może nawet przede wszystkim, rych można było osadzić na ziemi jako sława Chrobrego) mogła osiągać stan por. też. A. Nadolski. Niektóre prob/e",y Z zakres"
agresji. Konieczność utrzymania tej sto- niewolnych, pomnaża.jąc w ten sposób parotysięczny (według Ibrahima - 3000). historii llIo/skolllej. . . • s. z93-z94.

38 39
wszystkich ówczesnych sąsiadów monar­ konfliktów dynastycznych, uzupełnia­ czynniki nie występowały zresztą w izo­ zwiększała się liczba wojów konnych oraz
chii piastowskiej . Jednakże charakter kon­ nych sporami o prowincje pograniczne. lacji, lecz wykazywały liczne wzajemne tych, którzy dysponowali cenniej szym
frontacji wojennej z tymi sąsiadami kształ­ Wobec swych północnych, przeważnie związki i zapożyczenia, wywodzące się rodzajem broni: hełmem, zbroją, mieczem.
tował się bardzo rozmaicie. pogańskich sąsiadów (Pomorzanie, Prusy, z czasów dawniejszych, niekiedy bardzo Wczesnośredniowieczny miecz europej­
W przypadku konfliktu z Rzeszą Nie­ Jaćwież) państwo polskie dysponowało odległych, sięgających głębokiej starożyt­ ski 10 rozwinął się z dość prymitywnej
miecką konfrontacja ta mogła dla Polski przewagą militarną. Najazdy tych sąsia­ ności 9. formy długiej broni siecznej, występującej
przybrać - i częstokroć przybierała - dów, choć dokuczliwe, miały na celu Próba rekonstrukcji uzbrojenia plemion w IV-VII w. n.e. i . określanej nazwą
postać zmagań o zachowanie niezależnego zagarnięcie doraźnego łupu i nie godziły polskich w okresie przedpaństwowym spatha. Wykształciła się ona zapewne nie
bytu państwowego, prowadzonych prze­ w terytorialny stan posiadania monarchii natrafia na bardzo poważne trudności, bez wpływu wzorów z Sassanidzkiego
ciw bezwzględnej przewadze groźnego piastowskiej , która ostatecznie na tym spowodowane wyjątkowo niekorzystnym Iranu. Miała głownię prostą, obosieczną,
przeciwnika. Przewagę tę starano się zni­ właśnie froncie zrealizowała swe naj po­ stanem bazy źródłowej . Źródeł ikono­ zwykle płasko ciągnioną (bez zbroczy),
welować głównie przez zręczne wygry­ ważniejsze we wczesnym średniowieczu graficznych i pisanych brak zupełnie, o zaokrąglonym, a w każdym razie mało
wanie warunków terenowych i klimatycz­ systematyczne działania zaczepne - pod­ źródła archeologiczne są nieliczne i w du­ wydatnym sztychu. Krótka, jednoręczna
nych oraz przez umiejętne wykorzystywa­ bój Pomorza, dokonany przez Bolesława żej części pochodzą ze znalezisk przypad­ rękojeść była zaopatrzona w jelec krzyżo­
nie własnych fortyfikacji stałych i polo­ Krzywoustego. kowych i luźnych, co utrudnia ich inter­ wy, krępy i tak szeroki, że zbliżał się do
wych 7. Zmierzano w ten sposób do pretację i datowanie. W tych warunkach tarczowego. Głowica, podobna w kształ­
zapewnienia sobie lokalnej przewagi konieczne jest odwołanie się do analogii cie do jelca, była dość masywna, nie na
względnej i do przechwycenia inicjatywy 2. Uzbrojenie indywidualne z krajów ościennych, zwłaszcza ze stosun­ tyle jednak, aby stworzyć należytą prze­
operacyjnej, nie wykraczając jednak w za­ kowo nieźle naświetlonych i zbadanych ciwwagę dla ciężkiej głowni. Tak ukształ­
sadzie poza obronę czynną lub w najlep­ Za uzbrojenie uważamy wszelkie przed­ terytoriów Państwa Wielkomorawskiego. towana broń służyła wyłącznie do cięcia,
szym razie poza działania zaczepne o wy­ mioty ruchome, skonstruowane, wykona­ Na podstawie tych analogii można nie nadawała się natomiast do najprymi­
raźnie ograniczonym zasięgu. Należy przy ne i przeznaczone do użycia w walce. przyjąć, że na uzbrojenie zaczepne prze­ tywniejszej szermierki. Zadawano nią po­
tym pamiętać, że władcy niemieccy, dys­ Dzielimy je na broń zaczepną, służącą do ważającej większości wojów polańskich, tężne ciosy z góry w dół, najlepiej z konia.
ponujący w X-XI wieku siłą około 10 rażenia przeciwnika, i broń ochronną, wiślańskich czy mazowszańskich składały Cios taki w przypadku trafienia mógł być
tysięcy pancernych (/oricatl), mobilizowali zapewniającą względne bezpieczeństwo się w owym czasie włócznie, topory i łuki, bardzo skuteczny. Jednakże gdy chybił
przeciw Polsce tylko część tych sił, wy­ osobie posiadacza 8 . Uzbrojenie używane z których wyrzucano strzały o żelaznych lub został odbity, walczący spathą wojow­
stawianą głównie ze wschodnich prowincji we wczesnośredniowiecznej Europie grotach. Jedyną powszechnie używaną nik musiał z dużym wysiłkiem unosić
Rzeszy, co znacznie zwiększało szanse ukształtowało się pod wpływem trzech broń ochronną stanowiły tarcze, praw­
monarchii piastowskiej . O utrzymującej czynników. Pierwszy z nich stanowiła dopodobnie drewniane, obite skórą. Nieli­ 7 Por.: K. Schiinemann, Dellls�he Kriegsjiihrllllg im

się jednak dysproporcji sił i środków na spuścizna antyku, a ściśle - spuścizna czni możniejsi, a także wojownicy skupie­ Osieli wiihretui Jes Mitlela/lers, Deutsches Archiv fur
tym froncie świadczy dobitnie dobór ce­ Geschichte des Mittelalters, 193 8, R. II, s. 74.
późnego cesarstwa rzymskiego. Za drugi ni w drużynach stopniowo kształtujących
8 A. Nadolski, "Uzbrojenie" , hasło w Slowlliu
lów strategicznych po obydwu stronach. należy uznać rodzimą tradycję rolniczych, się u boku naczelników czy też książąt
slarofytnoki slowiańslei�h. . . , Wrocław 1977, t. VI, cz.
Dla Niemców celem takim były najważ­ plemiennych społeczeństw europejskiego plemiennych, mogli występować konno l , s. 2.79/2.82..
niejsze ośrodki państwa piastowskiego ­ barbaricllm, głównie Germanów i Słowian. i dysponować także bronią kosztowniej­ 9 O. Gamber, Waffi tmd PJistllllg Eltrasims. Friihzeil
Poznań, Gniezno (w latach 1005-10 1 8) Trzeci czynnik to pochodzące po części szą, w postaci mieczów, hełmów i pan­ Ntui AlIfiAle, Braunschweig 1978.
10 Na ten temat m. in.: J. Petersen, De /lOrsAle
lub Kraków (I I09). Polacy mogli co z centralnej Azji wpływy nomadów wiel­ cerzy kolczych lub łuskowych.
vileillgesJlerd, Kristiania 1919; H. Scitz, Blallbajjell,
najwyżej pokusić się o zagrożenie Miśni kiego stepu eurazjatyckiego, przenoszone Ten sam zestaw uzbrojenia odnaj duje­
Braunschweig 1961, t. I, s. 74-114, 132 i n. ; A.
albo Magdeburga. na zachód dzięki wędrówkom takich lu­ my również w państwie pierwszych Pias­ Bruhn-Hoffmeyer, Midde/a/Jerms tveaggeJe svaerd,
Inaczej przedstawiała się sytuacja dów jak Sarmaci, Hunowie, Awarowie, tów, z tym jednak, że w miarę wzrostu K0benhavn 191 4, t. I-II; Z. Żygulski jun., Broń
w przypadku zatargu zbrojnego z Cze­ Węgrzy i inni. Zaczerpnięte od nich wzory zróżnicowania społecznego i majątkowego w dawnej Po/m /la Ile *Zbrojmia Ellropy i B/isleiego
chami, Węgrami lub Rusią Kijowską. oddziałały szczególnie silnie na kształ­ w początkowo jednolitej masie ludności, WuhodN, Warszawa 197 1 , s. 42.-48 i n.; A. Nadolski,
SINdia nad *Zbrojelliem po/sleim ., X, XI i XII wieu,
Zatargi te przebiegały zazwyczaj w warun­ towanie uzbrojenia i ekwipunku europej­ a także w miarę liczebnego rozrostu dru­
Łódź 191 4, s. 2.0-36; tenże, "Uzbrojenie " ... ; tenże,
kach równowagi potencjału militarnego skiej konnicy, zwłaszcza we wcześniej­ żyny bądź wywodzących się z niej, osa­ Po/ska broń. Broń biala, Wrocław 1984, s. 2.7-49. Tam
i sprowadzały się na ogół do rozstrzygania szych fazach średniowiecza. Wszystkie te dzonych na ziemi rycerzy-"ministeriałów" dalsza literatura.

40 41
sztabek żelaza i stali o różnym stopniu nany w tym czasie znaczny postęp w sztu­
nawęglenia, a tym samym o różnej twar­ ce mieczowniczej. W IX-XI wieku jest to
dości i giętkości. W efekcie otrzymywano wciąż broń służąca głównie do cięcia, nie
głownię zarazem twardą i sprężystą. Uzys­ nadająca się do uprawiania szermierki.
kiwała ona ponadto dodatkowe walory Jednakże jej głowica jest wyraźnie cięższa
estetyczne, ponieważ po wyszlifowaniu i bardziej masywna niż dawniej (choć
i wypolerowaniu jej powierzchni ukazywał istnieją wyjątki od tej reguły!), co zapew­
się na niej wzór, powstały dzięki kontra­ nia dużo lepsze wyważenie całości i ułat­
- stowi jaśniejszych partii słabiej nawęg­ wia ponowne wzięcie zamachu po zada­
-

lonych i ciemnych, nawęglonych silniej . nym ciosie. Jelec wydłuża się i stanowi
Zapewne takie właśnie wzorzyste głownie realną ochronę dłoni dzierżącej rękojeść.
określane były w staroniemieckich legen­ Niekiedy występują jelce zagięte ("na­
dach jako wlIrmblmle KJingen 1 2. chylone") ku głowni, a wraz z nimi
Wśród plemion słowiańskich, także głowice o podstawie wygiętej w stronę
polskich, spatha była zjawiskiem rzadkim, przeciwną. Tak skonstruowana rękojeść
cennym importem, związanym z nielicz­ zapewnia większą swobodę ruchów kiści
nymi przedstawicielami arystokracji ple­ i umożliwia zadawanie cięć ze znacznie
miennej w stopniu jeszcze silniejszym niż większą precyzją. Głownię zaopatruje się
u współczesnych ludów germańskich. przeważnie w zbrocza, co przyczynia się
W miarę upływu czasu ten elitarny do zmniejszenia jej ciężaru. Staje się smuk­
charakter długiej broni siecznej ulegał lejsza od głowni spathy, a niekiedy po­
zmianie. Następowało to nie bez związku czyna wyraźnie zwężać się ku sztychowi,
ze stałym wzrostem znaczenia konnicy, zapowiadając stale wzrastającą tendencję
a b c d tak typowym dla wczesnośredniowiecznej do przekształcenia miecza w broń zdatną
europej skiej wojskowości. Szczególne także, a nawet przede wszystkim, do
Miecze wczesnośredniowieczne z ziem polskich: a) z XI w.• długość 90 cm, na głowni ślady napisu przyśpieszenie tego procesu przypada na zadawania ciosów kłujących. Długość całej
imiennego (marki) "Ulfbehrt" , znaleziony w Brześciu Kujawskim, woj. włocławskie; b) z XI w., długość 96
epokę karolińską, to jest na czasy od broni waha się od około 80 do około 1 00
cm. znaleziony na Ostrowie Lednickim. woj. poznańskie (wg A. Nadolskiego. M. Głoska i L. Kajzera. rys.
E. Marosikowa); c) z XI w.• długość 82 cm. znaleziony w Winiarach. woj. płockie (wg A. Nadolskiego. M. połowy VIII do połowy X wieku. Wy­ centymetrów. Rękojeść jest nadal jedno­
Głoska i L. Kajzera. rys. E. Marosikowa); d) z XI/XII w .• długość 87.5 cm (zachowana). na głowni ślady kształcony wówczas miecz typu karoliń­ ręczna, ma krótki (niekiedy zaskakująco
napisu dewocyj nego. znaleziony w Grzebsku. woj. ciechanowskie (wg M. Głoska. rys. E. Marosikowa) skiego opanował całę Europę i stał się krótki!) trzon, pierwotnie zaopatrzony
ważnym ogniwem w rozwoju broni siecz­ zazwyczaj w walcowatą okładzinę sporzą­
broń do ponownego cięcia na wprost, barzyńskich lub dla wyższych oficerów nej charakterystycznej dla tego regionu. dzoną z drewna, która w zachowanych
jednocześnie osłaniając się tarczą od ewen­ wojska rzymskiego w jego schyłkowym Miecz ten tracił stopniowo swój luk­ do dziś okazach niemal z reguły uległa
tualnej riposty przeciwnika. okresie. Niezależnie od kosztownego wy­ susowy wystrój . Wprawdzie bogato zdo­ zniszczeniu. Spotyka się jednak miecze
Rękojeści, a także metalowe okucia stroju, starano się o nadanie spathom bione okazy występują dość często jeszcze z trzonem w postaci trzpienia ściśle okrę­
pochew niektórych spath były bardzo odpowiedniej wartości użytkowej, zabie­ w XI wieku, a sporadycznie nawet póź­ conego metalowym drutem. Być może
bogato zdobione i stanowią prawdziwe gając o zapewnienie możliwie wysokiej niej, ale punkt ciężkości przesuwa się stosowano też taką okrętkę z materiałów
arcydzieła sztuki złotniczej. Okrywano je jakości ich. głowniom. Odkuwano je z za­ wyraźnie na stronę broni o bojowym, organicznych (sznur, rzemień), do dziś
złotem i srebrem, cyzelowano, wykładano stosowaniem szczytowych osiągnięć ów­ utylitarnym charakterze, prostej, ale solid­ oczywiście nie zachowaną. Kształty jel­
barwną emalią i wysadzano półszlachet­ czesnej produkcji metalurgicznej, w ich nej. Już około roku 1000 źródła ikono­ ców, a zwłaszcza głowic, wykazywały
nymi, a nawet szlachetnymi kamieniami. liczbie także damastu skuwanego, zwane­ graficzne ukazują takie właśnie nieozdob­
Wskazuje to wyraźnie, że mamy tu do go inaczej dziwerem 1 1 . Technika ta, znana ne miecze w rękach wysokich dostoj­ 11 J. Piaskowski. O stali da",asmiskiej. Wrocław
czynienia z bronią elitarną, przeznaczoną już w starożytności, polegała na zgrzewa­ ników, i to w czasie ceremonii dworskich. 1974·
dla plemiennej arystokracji ludów bar- niu głowni z odpowiednio dobranych Proporcje tego oręża wskazują na doko- 12 H. Seitz. BlallhPaffm.. . . s. I I 0-11 3 .

42 43
z nich, w postacI ImIenia " Hiltiprecht" , zaważyła na losach licznych regionów kich, także na terenie Polski, traktowany
umieszcza się na rękojeści, zwłaszcza na naszego kontynentu, od Wysp Brytyjskich był jako " wikiński " i uznawany za ślad
jelcu. Jest to świadectwo dużego znacze­ aż po Wołgę, i wycisnęła wyraźne piętno fizycznej obecności germańskich Skan­
nia, jakie wciąż jeszcze przypisywano na całej epoce. W tej sytuacji można było dynawów, co z kolei miało uzasadniać
ozdobnej oprawie miecza. Jednakże znaki dojść do wniosku, że typowy miecz wczes­ niemieckie prawa do tych ziem.
późniejsze, w postaci imion " Ulfbehrt" , nośredniowieczny wykształcił się na zie­ Jednocześnie sami badacze skandynaw­
"
" Ingelrid i podobnych, przenoszą się już miach wojowniczych Skandynawów i za scy zwracali uwagę, że poważna część
na głownię, dowodząc, że w ocenie oręża ich ruchliwym pośrednictwem rozprze­ mieczów znalezionych w Szwecji, Danii
poczyna decydować praktyczna jakość strzenił się na całym kontynencie. i Norwegii pochodzi niewątpliwie z za­
brzeszczotu 13. Nie doceniano wymowy jednoznacz­ chodnioeuropejskich krajów karolińskich
Imiona- " marki" mogły się z początku nych przekazów źródłowych, zwłaszcza i wskazywali na istotną rolę, jaką od­
wiązać z konkretnymi osobami szczegól­ ikonograficznych, ukazujących rzekome grywał ten właśnie region w ówczesnej
nie biegłych rzemieślników. Nie ulega miecze "wikińskie" w rękach wojowni­ produkcji zbrojeniowej 14.
jednak wątpliwości, że imię mistrza nie­ ków karolińskich już w samych począt­ Dziś pogląd ten jest powszechnie
bawem zatraciło swój pierwotny, realny kach IX wieku, gdy najazdy Skandyna­ uznany. Przyjmuje się zatem, że przewa­
walor. Stawało się anonimową sygnaturą, wów dopiero się rozpoczynały. Nie zwró­ żająca część wczesnośredniowiecznych
gwarantującą odbiorcy pożądaną jakość "
cono również uwagi, że imienne znaki " wikińskich mieczów, a przynajmniej
broni, niezależnie od tego, jak zwał się jej umieszczane na oprawach i głowniach głowni mieczowych, wykonywana była
faktyczny producent. Nabierało też chara­ mieczowych mają charakter kontynental­ w pracowniach kuźniczych skupionych
kteru magicznego, co w omawianej epoce no-germański, a nie skandynawski. Prze­ przede wszystkim w Nadrenii. Eksploa­
liczyło się, i to bardzo. Nie należy zapo­ oczono wreszcie niewątpliwie karoliński towano tam miejscowe wysokowartoś­
Napisy imienne (marki) "SIMERHLIIS - SIMBI­
KIUS" (?) na głowni miecza z X w. znalezionego
minać, że nabywcą i użytkownikiem broni styl oprawy licznych zachowanych oka­ ciowe złoża rudy żelaznej i korzystano
w Wielkopolsce (wg M. Głoska, rys. E. Marosikowa) był niemal z reguły analfabeta, dla którego zów, wyraźnie różny od typowych dla z żywych w tym rejonie tradycji rzemios­
treść napisu pozostawała niezrozumiała, Skandynawii motywów zoomorficznych. ła prowincjonalno-rzymskiego. Wyroby
wielką różnorodność, co stało się pod­ a przez to mało istotna. Liczyła się forma, Dodatkowym, choć wcale nie najmniej mieczowniczych warsztatów nadreńskich
stawą do stworzenia klasyfikacji mieczów z którą wiązano określone, rzeczywiste, ważnym czynnikiem sprzyjającym ugrun­ stanowiły cenny przedmiot handlu dale­
z tego okresu. I jelce, i głowice spo­ a nawet fantastyczne, nadprzyrodzone towaniu teorii o " wikińskim " pochodze­ kosiężnego, przy czym w ich przekazy­
rządzano czasem z rzeźbionego rogu lub walory miecza. niu mieczów wczesnośredniowiecznych waniu do krajów Europy Północnej,
kości, przeważnie jednak wykonywano Miecze, które tu zaliczyliśmy do typu była romantyczna wizja dziejów, w której Środkowej i Wschodniej czynni byli nie­
je z żelaza, a niekiedy zdobiono metalami karolińskiego, znane są na ogół w litera­ normańscy żeglarze-zdobywcy odgrywali wątpliwie także przedsiębiorczy kupcy
kolorowymi: miedzią, brązem, a nawet turze pod nazwą mieczów "wikińskich" . szczególnie efektowną i efektywną rolę. skandynawscy. Ich pośrednictwo miało
złotem. Rękojeść mieczową, także w cza­ W poważnym stopniu zdecydowało o tym Wizja ta, także z przyczyn pozanauko­ istotne znaczenie zwłaszcza dla tych ziem,
sach późniejszych, montowano nawleka­ masowe występowanie tej broni w wyko­ wych, zagnieździła się głęboko zwłaszcza których ściślejsze kontakty z obszarami
jąc od góry na trzpień głowni jelec, paliskach z terenu Skandynawii, gdzie w nauce niemieckiej, a swoiste apogeum państw karolińskich pozostawały z róż­
następnie okładzinę trzonu, a wreszcie zachowała się szczególnie licznie jako osiągnęła w latach Trzeciej Rzeszy. Iden­ nych przyczyn, okresowo lub stale, ogra­
głowicę. Wystający ponad głowicę wie­ istotny składnik wyposażenia tamtejszych tyfikując normańskich wikingów ze wzo­ niczone.
rzchołek trzpienia służył jako główka wczesnośredniowiecznych grobów. Jed­ rem rasy germańskiej (" nordyckiej "), his­
nitu. Zaklepując go łączono wszystkie nocześnie wiadomo było, że właśnie na torycy i archeolodzy hitlerowscy przypi­ 13 M. Głosek, Znaki i napisy na mieczach średnio­
części w jedną całość, łatwą zresztą do IX-XI wiek przypada największe nasilenie sywali im szczególną misję " kulturotwór­ Dl Polsce, Wrocław 1973, tam wcześniejsza
lIIieCZ'!Ych
rozmontowania. ekspansji ludów normańskich, o której czą" i " państwowotwórczą" , jaką literatura. Co do lokalizacji napisów por. też: W.
W owym czasie na mieczach zaczynają znaczeniu decydowali skandynawscy żeg­ Sarnowska, Miecze IIIczesnośredniolllieczne 111 Polsce,
rzekomo mieli wypełniać, zwłaszcza na
"Światowit , 19 j j , t. XXI, s. 3 1 L
"
się pojawiać sygnatury, mające - oprócz larze, kupcy i piraci - zwani na zachodzie obszarach Słowiańszczyzny. Doszło do 1 4 M. in.: J. Petersen, De norske vikinge.rver.. . ; H.
innych znaczeń - charakter marek fab­ Europy wikingami, a na wschodzie Wa­ tego, że każdy wczesnośredniowieczny Arbman, SchlIleden tmd das Karolingische Reich, Stock­
rycznych. Warto podkreślić, że naj starsze regami. Ekspansja ta w znaczący sposób miecz znajdowany na terenach słowiańs- holm 1937.

44 45
Rogowa ozdobna oprawa rę­ wni, a ponadto proporcje zachodzące solidnej broni bojowej. Ten właśnie typ
kojeści miecza z XI w., znale­ między głownią a rękojeścią, przesądzające stał się podstawą dalszej ewolucji miecza
zionego w Czersku Polskim,
o "wyważeniu" miecza. Jednakże wobec w średniowiecznej Europie łacińskiej.
woj. bydgoskie (wg J. Kost­
rzewskiego, rys. E. Marosi-
stosunkowo małego zróżnicowania głowni Następne etapy tej ewolucji stanowią
kowa) mieczowych, z jakim mamy do czynienia miecze zwane przez niektórych autorów
" "
na przestrzeni od IX do XI wieku, przy­ " romańskimi i "gotyckimi 1 9 . Ich naj­
jęcie za podstawę klasyfikacji ukształto­ pełniejszą i najbardziej funkcjonalną sy­
wania rękojeści wydaje się uzasadnione. stematykę stworzył R. E. Oakeshott 20•
Najbardziej kompletną i powszechnie Osobliwością tej systematyki jest oparcie
stosowaną systematykę opublikował jej na ocenie ogólnych proporcji całej
w 1 9 1 9 roku norweski archeolog Jan broni, ze szczególnym uwzględnieniem
Petersen. Zgromadziwszy bardzo liczny kształtu głowni, a więc na kryteriach
materiał, głównie z obfitujących w znale­ związanych z funkcjonalnymi walorami
ziska mieczów krajów skandynawskich, oręża. Rozpatrując materiał zabytkowy
wyróżnił w nim kilkadziesiąt typów i pod­ z XI-XV wieku angielski badacz wy­
typów, określając je literami alfabetu łaciń­ różnił w nim 23 podstawowe typy, okre­
o rozmiarach i zasięgu eksportu mie­ wal" . Napis ten, będący zresztą najstarszą skiego uzupełnianymi niekiedy przez sym­ ślone cyframi rzymskimi (czasem z do­
czów i głowni mieczowych z nadreńskich zachowaną ruską inskrypcją na metalu, bole dodatkowe 1 6 . Z czasem brytyjscy datkiem liter łacińskich) od X do XX a.
ośrodków produkcyjnych we wczesnym jest niewątpliwym dowodem istnienia na badacze R. E. M. Wheeler i R. E. Oake­ Cyfry od I do IX zarezerwowano dla
średniowieczu świadczą wyniki uzyskane Rusi Kijowskiej w pierwszej połowie XI shott podjęli próbę uproszczenia klasyfi­
przez radzieckiego archeologa A. N. Kir­ wieku (tak datowano zabytek) rodzimej kacji Petersena, którą uznali za nadmiernie
1 5 A. N. Kirpicznikow, Drit»JnitrlwlelJjt orllfJe, I,
picznikowa w badaniach nad głowniami produkcji mieczowniczej, sygnującej wy­ rozbudowaną, a przez to trudną do za­ Mierzy i sab/i, Moskwa 1966; tenże, NOIllOlJ�emrJfe
mieczów z IX-XI wieku znalezionych na roby imieniem producenta. Sam fakt ta­ stosowania w praktyce. Zredukowali licz­ kJeima ranniesriednie",ielelJlI!Jch mieczi, Fasciculi Ar­
obszarach Rusi 1 5 . Okazało się, że egzem­ kiego sygnowania wskazuje, że wykonaw­ bę typów do dziewięciu, opatrując je chaeologiae Historicae, fasc. V, Łódź 1992., S. 61-81.
kolejnymi cyframi rzymskimi 1 7. 16 J. Petersen, De norsIu /Jikingesverd...
plarze pochodzące z warsztatów zachod­ ca głowni chciał ją odróżnić od innych,
17 W tym miejscu wydaje się wskazane podkreś­
nioeuropejskich, przeważnie nadreńskich, ale nie importowanych nadreńskich, bo te Na szczególną uwagę zasługuje typ
lenie zasadniczej różnicy między " wzorami" broni
stanowią prawie 60% całego przebadane­ nosiły odmienne, charakterystyczne dla miecza określony przez Jana Petersena regulaminowej, znanymi z późniejszych epok, a " ty­
go materiału, obejmującego ogółem 46 nich sygnatury. Mamy zatem powody, by literą " X" ( iks). Do niedawna sądzono,
=
pami " wyróżnianymi przez archeologów i histo­
okazów. Część takich głowni sprowadza­ sądzić, że chodziło tu o konkurencję iż pojawia się on w drugiej połowie ryków uzbrojenia w materiale zabytkowym z epok
X wieku, jednakże w świetle nowszych dawniejszych. W pierwszym przypadku mamy do
no wraz z oprawami, do pozostałych miejscowych kowali, którzy wykuwali
czynienia z faktycznie istniej�cymi, ściśle znorma1i­
dorabiano oprawy na miejscu, kierując się głownie, ale ich nie sygnowali, może badań wypada uznać, że pierwsze egzem­
zowanymi modelami, powielanymi w setkach, tys�c­
przy tym nakazami lokalnego gustu i lo­ dlatego, że pracowali na potrzeby najbliż­ plarze tego typu występują już na stano­ ach i setkach tysięcy egzemplarzy, w zasadzie iden­
kalnej sztuki zdobniczej. Ze zjawiskiem szej okolicy i dla dobrze sobie znanych wiskach ze schyłku IX wieku, a więc tycznych, produkowanych systemem manufakturo­
oprawiania importowanych, surowych klientów. Sytuacja dowodnie stwierdzona o sto lat wcześniej, niż przyjmowano 1 8. wym, a z czasem fabrycznym. W przypadku drugim
na Rusi, mogła się powtarzać - i zapewne Zalicza się do niego miecze o oprawie chodzi o umowne zbiory zabytkowych okazów,
głowni spotykamy się, oczywiście, nie
maj�cych więcej lub mniej cech wspólnych, ale
tylko na Rusi, lecz również w innych powtarzała się - i w innych krajach zawsze żelaznej, nieozdobnej lub zdobio­
oprócz nich zazwyczaj także cechy rozbieżne, co jest
krajach, w tym zapewne i w Polsce. Europy, także w Polsce. nej bardzo skromnie. Ich głowica ma rezultatem ich pochodzenia ze zindywidualizowanej
Jednocześnie A. N. Kirpicznikow do­ Systematykę wczesnośredniowiecznych kształt półkola zwróconego podstawą produkcji rękodzielniczej.
konał niezwykle <;:ennego odkrycia rzuca­ mieczów europejskich oparto na ocenie w stronę głowni lub bardzo charakterys­ 18 Z . Vinski, �",alranja o poslije MrolinJki",

jącego światło na produkcję głowni mie­ tyczny kształt soczewkowaty, występujący mal",i",a 10 i II sloljela II jllgoskwiji, Starohrvatska
kształtów oprawy, wykazujących, jak to
prosvjeta, III, 13, Split 1983 .
czowych poza ośrodkami nadreńskimi. już wspomniano, bardzo dużą rozmaitość. już około roku 1000. Jelec jest dłuższy
1 9 A . Bruhn-Hoffmeyer, MidJJelakkrens tveaeggetk
Oto okazało się, że jeden ze zbadanych Jest to kryterium czysto formalne, nie i węższy niż u innych typów. Okazy typu svaerd...
"
przez niego mieczów nosi na głowni napis uwzględniające użytecznych walorów bro­ "X są na ogół stosunkowo dobrze wy­ 20 R. E. OakeshotI, The S",lJt'd in lhe Age oj
cyrylicą " Ludosza [albo Ludota] - ko- ni, o których decydują właściwości gło- ważone i mają jednoznaczny charakter Chi/Jalry, London 1964.

46 47
wczesnośredniowiecznych mieczów wi­ starszych, datowanych przed połową przedstawicieli tej pospolitej i ogólno­
" europejskiej odmiany miecza można po
kińskich", zgodnie ze wspomnianym X wieku (typy: B, D, H, 1 ' K, M, R).
1
uproszczeniem, jakie Wheeler i Oake­ Nieco częściej, bo w liczbie 3-5 okazów części doszukiwać się produktów miejs­
shott wprowadzili do rozbudowanej sys­ każdego typu, znajdowano u nas miecze cowego, rodzimego rzemiosła. Próba
tematyki Jana Petersena. zaliczone do typów S, T, Y i Z, po­ przeniesienia na grunt polski metody, jaką
Słusznie uznawszy odmienność głowni chodzące z X-XI wieku. Większość tych A. N. Kirpicznikow zastosował przy ba­
za element decydujący, R. E. Oakeshott znalezisk uważa się za importy. Niewąt­ daniu wczesnośredniowiecznych mieczów
nie zlekceważył jednak analizy rękojeści pliwymi importami są nieliczne okazy z terenu Rusi, nie doprowadziła do wy­
badanych mieczów, przyjmując odmien­ o głowniach opatrzonych sygnaturami, krycia w naszym materiale uprzednio nie
ność jelców i głowic jako. kryteria pomoc­ nie zawsze zresztą dostatecznie czytelnymi. rozpoznanych okazów broni importowa­
nicze. Głowice podzielił na 37 odmian, Na trzech mieczach występuje znany napis nej. Wydaje się, że zdecydowana więk­
opatrzonych dużymi literami alfabetu ła­ Ulfbehrt", na czwartym Simerhliis" (?) szość znalezionych u nas głowni mieczo­
" " wych, zwłaszcza typu X, jest pozbawiona
cińskiego (z ewentualnym dodatkiem cyfr i można przyjąć, że we wszystkich tych I :.:
".

arabskich). Wśród jelców wyróżnił 1 3 przypadkach mamy do czynienia z produk­ jakichkolwiek sygnatur, które by wskazy­
kategorii, numerowanych cyframi arab­ tami pracowni nadreńskich. Za bezpo­ wały na ich obce pochodzenie. Jedno­ D żelazo
skimi. Całość tak skonstruowanego sys­ średnie importy z Zachodu można też cześnie analiza technologiczna, jaką za­ &:::: :.:. 1 żelazo nawęglane
temu typologicznego odznacza się dużą uznać nawet nie sygnowane miecze typu stosowano wobec niektórych (zbyt jeszcze F-<;::). stal
elastycznością, bardzo przydatną z tego I, M, R, S, Y, natomiast nieliczne okazy nielicznych!) wczesnośredniowiecznych
względu, że poszczególnym typom głowni typu B, D, H, I l oraz K, choć wyrabiane mieczów z ziem polskich, wskazuje, że
Technologia głowni mieczowych z XI w., znalezio­
mogą towarzyszyć różne odmiany głowic również w Nadrenii, trafiały do nas zape­ wykonanie wielu z nich leżało całkowicie nych w Lutomiersku pod Łodzią (wg J. Piaskow­
i jelców. W tej sytuacji, określając wy­ wne za pośrednictwem skandynawskim. w granicach możliwości miejscowej wy­ skiego, rys. E. Marosikowa)

brany miecz na przykład jako "XA I " , Odrębne miejsce zajmują miecze typu twórczości metalurgicznej.
stwierdzamy, że należy on do podstawo­ T oraz Z. Ich głownie mogą być impor­ Spośród zabytków poddanych analizie Całość poddano ponadto obróbce cieplnej,
wego typu X", ma głowicę typu "A " tami (jeden z nich, znaleziony w Brześciu technologicznej należy wymienić niewąt­ polegającej na zahartowaniu i następują­
" pliwie importowany miecz typu H, po­ cym po nim odpuszczeniu. '\..ltomiast
i jelec typu ,, 1". Przywołany tu przy­ Kujawskim i datowany na XI wiek, nosi
kładowo typ X" ( = 10), występujący na głowni sygnaturę Ulfbehrt"), jednak chodzący ze schyłku IX lub z pierwszej dwa pochodzące z tego samego '1 <lnowis­
" " połowy X wieku, znaleziony w Machowie ka miecze typu X są świadect\\�m tech­
w XI wieku i pierwszy z kolei w sys­ ich oprawy wykazują cechy charaktery­
tematyce Oakeshotta, jest bezpośrednią styczne dla zdobnictwa północnej Rusi w województwie tarnobrzeskim 22. Ma'on nologii mniej wyrafinowanej. Miecz z gro­
kontynuacją typu X" ( iks) systematy­ i krajów nadbałtyckich, łącznie z Polską.
=
głownię skuwaną z żelaza i stali. Na jej bu nr 2/40 ma głownię odkutą w całości
" rdzeń składają się dwie części żelazne, do z miękkiego żelaza, o bardzo niskiej za­
ki Petersena - kontynuacją tak ścisłą, że W szczególności prawdopodobne jest
wyraźnej granicy między nimi nie można miejscowe, polskie pochodzenie pięknie których dodano ostrza odkute ze stali, wartości fosforu. Oba jej ostrza nawęg­
ustalić. rzeźbionej w rogu oprawy miecza typu T, a następnie poddano nawęgleniu, nie obe­ lono, a całość zapewne zahartowano i od­
Na ziemiach wchodzących w skład znalezionego w Czersku Polskim koło jmującemu jednak pozostałych partii gło­ puszczono w dość wysokiej temperaturze.
monarchii pierwszych Piastów znaleziono Bydgoszczy. wni. Ponadto w zbrocza obu płazów Jelec sporządzono ze znacznie gorszego
około 80-90 mieczów pochodzących Zdecydowaną większość wczesnośred­ wkuto wzorzyście drut, zwiększając przez . żelaza, o dużej domieszce fosforu. Trzeci
z czasów od początku IX do połowy XII niowiecznych mieczów z ziem polskich to ozdobność, a zapewne i jakość broni. miecz z Lutomierska, odkryty w grobie
wieku, przy czym przeważająca większość stanowią miecze typu X ( iks) Petersena
=
Również importowany, zapewne z Nad­ nr 68, ma rdzeń głowni sporządzony ze
tych znalezisk jest odnoszona do lat lub X ( = 10) Oakeshotta. Dokonane renii, ale późniejszy, bo pochodzący z dru­ stali o dość niskiej zawartości węgla.
9 5 0-1 100 21. Spośród kilkudziesięciu ty­ w 1 9 5 4 roku zestawienie wykazało ich 3 3 , giej połowy X lub z początków XI wieku,
21 A. Nadolski, Sttulia nad *zbroje"iem. . . ; M. Gio­
pów wyróżnionych przez Petersena na wobec 26 okazów reprezentujących wszys­ jest miecz typu S znaleziony w grobie nr
sek, ZfI(Jki i napisy...
naszym terenie zaobserwowano tylko kil­ tkie typy pozostałe i 24 okazów nie 1 /40 na cmentarzysku w Lutomiersku
22 L. Rauhut, D. Tworek, H. Ziencik, Wczemo­
kanaście, przy czym większość z nich jest zdefiniowanych. Odkrycia z ostatnich pod Łodzią. Jego głownię zgrzano iretitriollliuZfIJ mitcz Z Macho",a, po"', Tarnobrzeg,
reprezentowana zaledwie przez 1-2 eg­ czterdziestu lat nie zmieniły tych propor­ z warstw żelaza i stali. Z wielu drobnych "Wiadomości Archeologiczne", 1968, t. XXXIII, z.
zemplarze. Dotyczy to zwłaszcza typów cji, raczej je utrwaliły. Właśnie wśród sztabek stalowych odkuto oba ostrza. 3-4, s. 398 i n.

48 � Polska technika wojskowa 49


Doprawiono do niego oba ostrza skute giem, zwanym przybrzeżnym, używając ścijańskiej miecz zaczął pełnić ważną fun­
z wielu niedużych sztabek stali silnie przy tym prawdopodobnie nie nici, lecz kcję w czasie sakry koronacyjnej, a także I I
nawęglonej. Również w tym przypadku cienkiego drutu brązowego. Po obu stro­ w na pół wojennym, na pół religijnym
głownia przeszła następnie obróbkę ciepl­ nach pochwy, u góry, znajdują się po ceremoniale rycerskiego pasowania. Ucho­
ną, polegającą na zahartowaniu i odpusz­ dwa nacięcia w skórzanej powłoce, które dził za widomy znak władzy monarszej
czeniu. Głowicę i jelec tego miecza wyko­ niewątpliwie służyły do przytwierdzenia i sądowej sprawiedliwości. Niewątpliwie
nano z miękkiego żelaza 23. Jak z tego pochwy, a wraz z nią miecza, przy pasie wszystkie te okoliczności przyczyniły się
wynika, miecze typu X z Lutomierska właściciela. Pochwa gdańska miała pier­ do szczególnego zainteresowania, jakie
reprezentują obróbkę stosunkowo prostą, wotną długość 78 centymetrów, przy temu rodzajowi broni okazali późniejsi
odmienną od skomplikowanej technologii, szerokości uj ścia około 6,5 centymetra. badacze, co z kolei zaowocowało stosun­
jaką posłużyli się niewątpliwie zagraniczni Odpowiada to dobrze wymiarom ówczes­ kowo liczną i różnorodną literaturą po­
producenci lutomierskiego okazu typu nych głowni mieczowych. Warto wspo­ święconą średniowiecznej broni siecznej,
S oraz naj wcześniejszego z wymienionych mnieć, że anonimowy Mnich z klasztoru a przede wszystkim mieczom z tej epoki.
tu miecza typu H, znalezionego w Ma­ Sankt Gallen opisał w latach 88 4-887 W praktyce, na polu bitwy, z mieczem
a b
chowie. We wszystkich jednak przypad­ pochwę mieczową nieco odmiennej kon­ rywalizowały skutecznie inne rodzaje za­
"
kach mamy do czynienia ze świadectwem strukcji. Zalecał, aby bukowe "trzaski czepnego oręża. Wśród nich na pierwszy
" Pochwa mieczowa z XI w., znaleziona w Gdańsku:
dobrego opanowania sztuki kuźniczej, co obciągać najpierw "jakąkolwiek skórą , plan wysuwa się broń drzewcowa, re­ a) stan obecny; b) rekonstrukcja (wg A. Nadol­
pozwalało na trafny dobór najbardziej a następnie powlec "bardzo białą tkaniną, prezentowana przede wszystkim przez skiego, rys. E. Marosikowa)
"
odpowiedniego półsurowca oraz na swo­ utwardzoną najjaśniejszym woskiem 26 . włócznię, która zresztą także zajmowała
bodne a celowe operowanie różnymi me­ Niektóre wczesnośredniowieczne po­ ważne miejsce w obyczajowości epoki samym o długości całych włóczni, może­
todami pracy, prowadzącymi w ostatecz­ chwy mieczowe zaopatrzone były w me­ jako często używany atrybut wojownika my wnioskować z rozmiarów jam grobo­
nym efekcie do uzyskania głowni jedno­ talowe okucie dolnego końca, zwane trze­ i symbol władcy, obdarzony w dodatku wych, w których składano włócznię jako
cześnie twardej i sprężystej . wikiem. W Polsce trzewik taki musiał się niekiedy właściwosciami sakralnymi 27. Ta­ jeden z darów pogrzebowych. Pośrednich
Nieodłączne uzupełnienie miecza sta­ trafiać tylko wyjątkowo, ponieważ na ki sakralno-symboliczny charakter miała informacji dostarczają też zachowane prze­
nowiła pochwa, sporządzona z materiałów ziemiach naszych zachowało się zaledwie Święta Włócznia cesarstwa, której kopia, ważnie poza Polską źródła ikonograficzne.
organicznych, łatwo zatem niszczejąca kilka okazów tego rodzaju. Wszystkie zwana Włócznią św. Maurycego, trafiła Włócznia średniowieczna dzięki swym
i tylko wyjątkowo mogąca się zachować wykonane z blachy brązowej, wszystkie do Polski w roku 1 000 i do dzisiejszego parametrom nadawała się w razie potrzeby
w warunkach archeologicznych. W mate­ też należy uznać za importy. dnia jest przechowywana w katedralnym
riale polskim dysponujemy kilkoma oka­ Na zakończenie tego opisu mieczów skarbcu na Wawelu. 23 J. Piaskowski, Metaloznawrze badania /IIyrobó/II

zami wczesnośredniowiecznych pochew używanych w Polsce wczesnopiastowskiej Włócznia bojowa, stosowana w tym żeIaZI!Jch, w: A. Nadolski, A. Abramowicz, T.
Poklewski, C",enta�/hJ Z XI /IIieklt /II LNto",ierlklt
mieczowych 24. Jedna z nich, odkryta dodajmy, że podobnie jak w całej ówczes­ okresie w Polsce, podobnie jak w innych
pod ŁodZiq, Łódź 1 9 j 9, s. I lo-1 39; tenże, RoZ/IIo/
w osadzie miejskiej w Gdańsku w warst­ nej Europie, noszono je przy pasie, krót­ krajach Europy, była bronią uniwersalną, technologii ",ierzó/II że/azI!Jch od rzatÓ/II najdall!niej�ch
wach pochodzących z połowy XI wieku, ko, przy lewym boku, w pozycji skośnej, służącą zarówno jeździe, jak i piechocie. do XV /IIieklt, Muzealnictwo Wojskowe, Warszawa
doczekała się szczegółowego opracowa­ co zapewniało możność szybkiego dobycia Miała żelazny grot zaopatrzony w tulejkę. 1 9 j 9, t. I, s. 149""""" 1 76.
nia 2S• Wykonano ją z dwu cienkich desz­ oręża w razie częstej w tych czasach Tulejka ta, skuta czasem dość niestarannie 24 A. Samsonowicz, W.JI/llÓrrzoii lleórzana /II Pollte

czułek (w późniejszych czasach zwano je potrzeby. /IIrzemoJelltlalnej, Wrocław 1982, s. 8 1-8 3,


(ślad produkcji masowej?), jest w prze­
25 A. Nadolski, Poch/lla ",ierza znale�.iona III osadzie
"trzaskami"), złożonych tak, aby pozo­ W średniowiecznej Europie miecz za­ kroju kolista lub wielokątna i zaopatrzona ",iejlhej Z XI /IIieklt /II Gdatilklt, "Wiadomości Ar­
stało między nimi dość miejsca dla głowni jmował w hierarchii uzbroj enia zaczep­ w jeden lub dwa otworki, w których cheologiczne", 19l 1 , t. XXII, z. .1, S. 1 86-19.1.
miecza, i oklejonych płótnem. Utworzony nego miejsce niewątpliwie uprzywilejo­ tkwiły gwoździe poprzecznie wbite i przy­ 26 Le Moine de Saint Gall, De gesta Caroli Magni,
w ten sposób wewnętrzny szkielet pochwy wane. Stał się symbolem stanu rycer­ twierdzające ją w ten sposób do drzewca. I, 36, Monll",enta Ger",aniae Histomu, 5.5., t. II,
pokryto następnie powłoką z jednego s. 747.
skiego, otaczano go legendami, nieomal Dług�ść całej broni wynosiła około
T7 Na ten temat m. in.: H. Seitz, Blan/ulaffen. . • , s.
kawałka końskiej skóry, zszytego wzdłuż identyfikowano z osobą posiadacza. Szcze­ dwóch metrów. Drzewca z omawianej I I j-1 20; Z. Żygulski jun., Broti III dalllnej Polsce .•. , s.
nicią, a po zszyciu odwróconego. Dolny gólnie cennym okazom nadawno imiona epoki nie przetrwały wprawdzie do na­ 49""""" j O i n.; A. Nadolski, StNdia nad lIZbrojenieIII. .. s.
koniec powłoki zszyto odmiennym ście- własne. W ówczesnej obrzędowości chrze- szych czasów, ale o ich długości, a tym j o-6o; tenże, Uzbrojenie . . . ; tam dalsza literatura.

50 51
do rzutu, zasadniczo jednak służyła do uniwersalnym, stwierdzone w dość znacz­ skich stanowią okazy typu VI. Są to
walki wręcz, przy czym jezdni posługiwali nej liczbie stu kilkudziesięciu egzemplarzy.
groty duże i masywne, z tulejką zaopa­ G···:'
się nią " z wolnej ręki" , to znaczy, że nie Podjęto próbę usystematyzowania tego
trzoną w dwa symetrycznie umieszczone . $--
zaciskali jej pod pachą (jak to czyniono ze mało zróżnicowanego materiału, wydzie­
boczne wyrostki ( "skrzydełka "), tworzące O___
lOcm
znacznie cięższą kopią rycerską później­ lając w jego obrębie dziewięć typów
razem mniej lub bardziej wydatną po­
szego średniowiecza), tylko uj mowali określonych cyframi rzymskimi (typy VII
przeczkę. Jej zadaniem było zapobieżenie
drzewce dłonią, zadając, często sponad i VIII to właśnie groty oszczepów), róż­
zbyt głębokiej penetracji, która mogłaby
głowy, szybkie ciosy w dowolnie obranym niących się rozmiarami i kształtem 28. Naj­
utrudnić wydobycie włóczni z ugodzone­
kierunku. Piesi, broniąc się w zwartym częściej spotyka się typ V, do którego
go celu. Formy takie są dobrze znane
szyku przed szarżującą kawalerią, umieli zaliczono groty różnych rozmiarów (ich
z ówczesnej ikonografii. Okazy znalezione
powstrzymywać jej rozpęd wbijając w zie­ długość waha się od około I 5. do 45
w Polsce uważa się za importy przybyłe
mię tylce swych włóczni i kierując ich centymetrów), o liściu lancetowatym.
do nas z Zachodu.
groty przeciw nadciągającym jeźdźcom. Mniej częste są groty o liściach kształtu
Poza grotami typu VI oraz kilkoma
Jednoznaczny charakter drzewcowej broni sercowatego (typ IV) lub w formie wy­
przedstawicielami innych typów - po­
pociskowej, czyli oszczepu, mogły mieć dłużonego deltoidu (typ III). Na szcze­
krytymi ornamentem wykazującym nie
tylko okazy zaopatrzone w grot drobnych gólną uwagę zasługują groty typu I,
związane z Polską cechy stylistyczne -
rozmiarów (nie przekraczający I 2. centy­ zazwyczaj bardzo długie (do 48 centymet­
całość zewidencjonowanego u nas stosun­
metrów długości), a zwłaszcza w grot rów), o liściu wąskim, w przekroju rom­
kowo licznego materiału może być uznana
adzierzysty. Na ziemiach polskich na­ boidalnym. Podobne do nich są groty
za produkt rodzimy, pochodzący z miejs­
trafiono na zaledwie kilka takich grotów, typu II, równie długie, ale z liściem nieco
cowych warsztatów kowalskich. Różno­
które można w przybliżeniu datować na szerszym, którego przekrój, początkowo
rodny kształt grotów, wyraźne próby
X-XII wiek. (od strony tulejki) płaski, przybiera w gór­
dostosowania ich do zmieniających się
W znaleziskach z tego okresu zdecydo­ nej części kształt romboidalny. Forma
warunków pola walki (postępujący rozwój
wanie przeważają groty o charakterze obu typów wskazuje, że starano się zwięk­
uzbrojenia ochronnego) świadczą dodat­
szyć ich siłę przebicia i zdolność penetracji ____
20mm
nio o umiejętnościach i inwencji produ­
w głąb ugodzonego celu. Zbliżone właś­
Groty włóczni wczesnośredniowiecznych z ziem centów. Sąd taki znajduje potwierdzenie D żelazo
ciwości wykazują też krótkie i masywne
polskich (wg A. Nadolskiego, rys. E. Marosikowa) także w wynikach analiz technologicz­ K: : I żelaza naweglone
groty typu IX oraz niektóre groty po­
nych, jakim poddano wiele wczesnośred­ h:.>;:;1 stal
spolitego typu V, zaopatrzone w liść
niowiecznych grotów z terenu Polski,
stosunkowo wąski, o pogrubionym prze­
a przede wszystkim dwanaście okazów Technologia grotów włóczni z XI w., znalezionych
kroju. Wszystkie te odmiany nadawały się
z cmentarzyska w Lutomiersku pod Ło­ w Lutomiersku pod Łodzi, (wg J. Piaskowskiego,
do zwalczania przeciwnika okrytego zbro­ rys. E. Marosikowa)
dzią, datowanego na pierwszą ćwierć XI
ją i wyznaczały ogólny kierunek ewolucji
.. wieku 29. Wśród nich jedenaście należy do
średniowiecznej broni drzewcowej .
typu V, jeden tylko reprezentuje typ VI. bów nr 1 06, 1 1 3 , 16, 7, 9, 98, 30, 1 1 )
Groty o liściu szerokim, w przekroju
Najprostszą technologię wykazuje grot reprezentują w różnych odmianach tech­
spłaszczonym, miały dużą powierzchnię
nr I (z grobu nr 1 3). Odkuto go z mięk­ nologię bardziej skomplikowaną i być
rażącą przy stosunkowo mniejszej sile
-
kiego żelaza o niewielkiej zawartości fos­ może typową dla ziem Polski wczesno­
przebicia. Nadawały się do walki z prze­
foru, następnie nawęglono, a po nawęg­ średniowiecznej, ponieważ stwierdzono ją
ciwnikiem pozbawionym pancerza. W ma-
leniu przekuwano w celu wyostrzenia także na innych stanowiskach archeologi­
teriale naszym reprezentują formy kon­
o
krawędzi liścia. Grot nr z (z grobu nr 10) cznych z tego okresu (w Tumie pod
tynuujące tradycję dawniejszą (typy III,
ma rdzeń odkuty z żelaza wysokofos­ Łęczycą na grodzisku z X-XIV wieku).
IV, częściowo V).
forowego, z którym zgrzano dwie nakła­
Odrębną grupę wśród wczesnośrednio­
dki stalowe stanowiące ostrza (krawędzie) 28 A. Nadolski, SIIIIiitJ NJJ IłZmjmi,,,,.. .
wiecznych grotów włóczni z ziem pol-
liścia. Groty nr 3-10 (odpowiednio z gro- 29 J. Piaskowski, M'la/ot1lll"'�' baJtmia•.•

52
53
Polega ona na kształtowaniu liścia grotu srebrem, został uznany za import skan­ wątpliwości, że każda siekiera mogła być jakim była ciupaga. W przypadku uderze­
przez zgrzewanie go z odpowiednio do­ dynawski. Wykuto go z nierównomiernie użyta - i w razie potrzeby na pewno nia zadanego w głowę ostrze topora
branych, licznych warstw żelaza i stali, nawęglonego żelaza otrzymanego w piecu była używana - jako skuteczne narzędzie rzadko tylko rozszczepia kości czaszki,
których liczba waha się od 5 do 9, przy dymarkowym i poddano bliżej nie okreś­ walki. Zarazem każdy topór bojowy, wy­ zazwyczaj osuwa się po nich, powodując
czym niektóre z tych warstw, sporządzone lonej obróbce cieplnej. Warto podkreślić, jąwszy może egzemplarze szczególnie obrażenia rozległe, ale powierzchowne.
z gruboziarnistego żelaza o podwyższonej że w tym przypadku efektownemu wy­ ozdobne, mógł być i na pewno bywał Natomiast uderzenie obuchem, nawet sko­
zawartości fosforu, odgrywają rolę łącz­ strojowi towarzyszyły raczej przeciętne stosowany jako narzędzie pracy, niezbędne śne, łatwo prowadzi do pęknięcia czaszki
ników ułatwiających spojenie warstw są­ walory techniczne. Należy dodać, iż serie nie tylko w życiu codziennym, lecz także i daje w efekcie jeśli nie śmierć ugodzo­
siednich. Odkute. w ten sposób groty wczesnośredniowiecznych grotów pocho­ w warunkach wojennych, gdy trzeba było nego, to przynajmniej jego natychmias­
poddawano jeszcze dodatkowej obróbce dzące spoza Polski (m.in. z ziem ruskich), budować wały grodów i zasieki, urządzać tową niezdolność do dalszej walki.
w postaci jednostronnego lub obustron­ poddane analizie technologicznej, również przeprawy czy też po prostu narąbać Wczesnośredniowieczne topory zaopat­
nego nawęglania i hartowania. Nie ulega wykazały strukturę odmienną od tej, jaką drzewa na biwakowe ogniska. rywano przeważnie w żeleźca stosunkowo
wątpliwości, że celem, do którego zmie­ spotykamy w większości okazów z Luto­ W przeciwieństwie do miecza i włóczni, lekkie, o przeciętnej wadze około 0,7 5
rzano poprzez te wszystkie zabiegi, było mierska 30. które wchodziły w skład arsenału plemion kilograma. Osadzano je zazwyczaj na
otrzymanie produktu jednocześnie twar­ Ważne, aczkolwiek nie zawsze jedno­ zamieszkujących ziemie polskie już w pier­ toporzyskach dość znacznej długości (o­
dego i sprężystego, o krawędziach sposob­ znaczne, miejsce w uzbrojeniu wczesno­ wszych wiekach naszej ery, topór bojowy koło 70 centymetrów i więcej), na co
nych do ostrzenia i dobrze zachowujących średniowiecznym na ziemiach polskich rozpowszechnia się tu dopiero w CIągu wskaZUją wymIary Jam grobowych, ana­
nadaną im ostrość. Należy podkreślić, że i poza nimi odgrywała broń obuchowa, wczesnego średniowiecza. W materiale logie etnograficzne, a także zachowane
technologię wyraźnie odmienną od opisa­ reprezentowana głównie przez różne od­ archeologicznym z tego okresu zebranym w paru przypadkach okazy oryginalne 32 .
nej wykazały dwa groty uważane za im­ miany topora. Wiadomości o nich czer­ na terenie Polski pierwszych Piastów Broń taką prowadzono oburącz, uzyskując
porty. Grot nr I I (z grobu nr 44) re­ piemy niemal wyłącznie ze źródeł archeo­ topór jest reprezentowany przez sto kil­ jednocześnie dużą celność i dużą siłę
prezentuje typ VI i pochodzi zapewne logicznych, uzupełnianych przez analogie, kadziesiąt egzemplarzy, występuje zatem uderzenia. Należy zresztą liczyć się także
z krajów nadreńskich. Odkuto go z mięk­ jakich dostarcza pozapolska ikonografia. równie często jak włócznia. Jeśli nawet ze stosowani�m toporzysk krótszych,
kiego żelaza o niskiej zwartości fosforu. Wzmianki o toporach zawarte w źródłach w tej liczbie znalazł się pewien procent zwłaszcza tam, gdzie używano w boju
Ostrza ukształtowano z dwóch bardzo pisanych są rzadkie i nie pozostają w żad­ narzędzi, to większość jest niewątpliwie roboczej siekiery, okazjonalnie odgrywa­
wąskich nakładek stalowych. Ponadto nym stosunku do niewątpliwie znacznego przede wszystkim bronią, a przynajmniej jącej rolę broni.
podobne nakładki przyspawano do płazu rozpowszechnienia tej broni w Polsce była nią w opinii ówczesnych mieszkań­ Podejmując próbę usystematyzowania
liścia, po jednej z każdej strony. Ostrza i pozostałych krajach słowiańskich, a także ców ziem polskich. Wynika to stąd, że wczesnośredniowiecznych żeleźców topo­
zahartowano. Grot nr 1 2 (z grobu nr 5 ) , w innych rejonach Europy (zwłaszcza materiał, którym dysponujemy, pochodzi rów z ziem polskich, wyróżniono wśród
o tulejce zdobionej piękną inkrustacją w Skandynawii). Przyczyna takiego mil­ w znacznej większości z cmentarzysk, nich sześć typów oznaczonych cyframi
czenia tekstów leży może w tym, że gdzie do grobów z reguły nie składano rzymskimi, dzieląc je z kolei na podtypy
Żeleźca toporów wczesnośredniowiecznych z ziem
w przeciwieństwie do miecza czy włóczni, w tym czasie narzędzi pracy, natomiast oznaczone literami łacińskimi 33.
polskich (wg A. Nadolskiego, rys. E. Marosikowa)
topór sytuował się na pograniczu między składano broń traktowaną jako wyznacz­
bronią i pospolitym narzędziem pracy. nik pozycji społecznej zmarłego. 30 Na ten temat m. in.: H. Seitz, B/a1luajje1l . . . , s.
W tej sytuacji, w opinii górnych warstw Topór bojowy stanowił broń bardzo 1 20-1 24; Z. Żygulski, Broń w dawnej Polm .. . , s.
j o-j I
i n.; A. Nadolski, Stllliia nad tr.{brojeniem . . . , s.
ówczesnego . społeczeństwa, a tę właśnie skuteczną. Raził przede wszystkim cięża­
36-50; tenże, "Uzbrojenie" ... ; tam dalsza literatura.
opinię odzwierciedlają źródła pisane, mógł rem swego żeleźca, stąd cios zadany obu­ 31 A. Nadolski, Nieklóre probk",y Z zalerulI hiflorii
uchodzić za oręż gorszej kategorii, o któ­ chem, zwłaszcza odpowiednio ukształto­ wojskowej .. . , s. 292-293.
rym wzmiankowano tylko mimochodem wanym, był nie mniej groźny od ciosu 32 M. in. z Wrocławia; Broń średniowieczna Z zie",
i bez szczególnej ostentacji 31 . zadanego ostrzem. Świadczą o tym także polskich... , nr kat. 5 I , S. 3 I i tbl. 8; z sąsiedniego
terenu Słowian połabskich, z Behren-Liibchin w by­
Odróżnienie żeleźca topora-broni od nieodległe analogie etnograficzne, m.in.
łej NRD; J. Herrmann, KIIIINr lI1IIi KlI1Isl der S/awen
topora (lub siekiery)-narzędzia bywa zresz­ z terenu Podhala, gdzie posługiwano się i1l Delllschland /JO'" 7 his IJ Jahrhll1lderl, Berlin 196),
tą rzeczywiście niełatwe, a niekiedy jest powszechnie szczególnym rodzajem to­ ryc. 26.
wręcz niemożliwe. Nie ulega przy tym pora roboczego, ale zarazem bojowego, 33 A. Nadolski, SIt«Jia nad NZbrojenie", . .. , s. 36-jO.

54 55
skich należy uważać za importy. Przeciw­ wiązujący kształtem do rzadko spotyka­ zuje, że może tu chodzić o produkt
nie, mamy powody przyjąć, że przynaj­ nych na naszych ziemiach okazów z tak miejscowy, odkuto z miękkiego żelaza
mniej niektóre z nich są produktem ro­ zwanego okresu rzymskiego (pierwsze o niewysokiej zawartośCi fosforu i bardzo
dzimego rzemiosła, umiejętnie wykorzy­ wieki n.e.). Można podej rzewać, że w ra­ rozmaitej wielkości ziarna. Ostrze nawęg­
stującego obce wzory. Dotyczy to mach tego właśnie typu oprócz egzem­ lono, obróbki cieplnej nie zastosowano.
w szczególności czekanów podtypu a, plarzy autentycznie bojowych znajduje się Zbliżoną technologię stwierdzono w przy­
o ostrzu szerokim, asymetrycznym, wy­ pewna liczba żeleźców o charakterze prze­ padku żeleźców toporów nr I , z, 3 i � (od­
ciągniętym ku dołowi w charakterysty­ de wszystkim roboczym. Zbliżone właś­ powiednio z grobów nr 4, 70, 8 8 i 44).
czną " brodę". ciwości wykazują bardzo nieliczne żeleźca Zelcźce nr I wykonano z żelaza o średniej
Do typu II zaliczono duże żeleźca typu VI, różniące się od typu IV osadą zawartości fosforu, podobnie jak żeleźce
o ostrzu symetrycznym, rozszerzonym w kształcie krótkiej tulejki. nr 2, w którym domieszka fosforu była
wachlarzowato, o osadzie stosunkowo Najpospoliciej (około �o% całego ma­ bardzo niewielka. Obydwa nawęglono
10 20nvn drobnej, zaopatrzonej w niewielkie wąsy, teriału) występują żeleźca typu V, z ost­ jednostronnie, uzyskując w przypadku
pozbawionej kapturka. Uważa się je po­ rzem szerokim lub dość szerokim, zawsze żeleźca nr I w warstwie przypowierz­
wszechnie za formy pochodzenia normań­ asymetrycznym, wyciągniętym ku dołowi chniowej zawartość węgla dochodzącą do
skiego. Późne egzemplarze tego typu w charakterystyczną mniej lub bardziej 0,70%. Zeleźce nr 3 nawęglono tak jak
"
przetrwały do niedawnych czasów w kul­ wydatną " brodę . Ich osada ukształtowa­ i poprzednie, ale ponadto poddano je
turze ludowej krajów skandynawskich. na jest rozmaicie. Poza okazami z wąsami obróbce cieplnej, która zapewne polegała
Na ziemiach polskich znaleziono niewiele i kapturkiem (odmiana a) spotykamy oka­ na miejscowym zahartowaniu i odpusz­
takich żeleźców (niespełna 10) i z wszelką zy z kapturkiem, ale bez wąsów (odmiana czeniu. Podobne zabiegi, to znaczy edno­ J
słusznością można dopatrywać się w nich b), z , wąsami, ale bez kapturka (odmiana stronne nawęglenie, a następnie praw­
importów z Północy. c), a wreszcie z osadą gładką, pozbawioną dopodobnie hartowanie i odpuszczenie,
Typ III to również duże żeleźca i wąsów, i kapturka (odmiana d). Te zastosowano też VI czasie produkcji żeleź­
o ostrzu bardzo szerokim, niemal prostym ostatnie wykazują największe podobień­ ca nr �, odkutego z żelaza o bardzo
D :lelazo i asymetrycznym, bo wyciągniętym bar­ stwo do dzisiejszych roboczych siekier niskiej zawartości fosforu.
U telazo noweglale dziej w dół niż ku górze. Szyjka jest i ich przeznaczenie bojowe może budzić Być może nieco odmiennie potrakto­
Fc:;;;g stal wąska i długa, obuch płaski, z lekko pewne wątpliwości. Typ V ma zasięg wano żeleźce nr 4, znalezione luźno, bez
zaznaczonym młotkiem, wąsy osady wy­ interregionalny, bardzo rozległy, ale, jak ustalonego związku z konkretną jamą
Technologia żelcźców toporów z XI w., znalezio­ datne 34. Podobne żeleźca, w ogóle dość się wydaje, najpowszechniej występuje grobową. Można przyjąć, że jego ostrze
nych w Lutomiersku pod Łodzią (wg J. Piaskow­ w krajach bałtyjskich i słowiańskich, także
rzadkie (w Polsce tylko kilka egzemp­ zgrzewano z trzech warstw, z których
skiego, rys. E. Marosikowa)
larzy), niekiedy zdobione inkrustacją, znaj­ w Polsce. dwie zewnętrzne były z żelaza, a środkowa
dowane są w północnej części ziem pol­ Dysponujemy wynikami pewnej, nie­ ze stali. Nie jest jednak wykluczone, że
Typ I obejmuje czekany, czyli żeleźca skich, a także w sąsiednich krajach nad­ stety zbyt szczupłej, liczby badań techno­ zastosowano tu inną technologię, polega­
niewątpliwie bojowe, o tylcu zaopatrzo­ bałtyckich, od Połabia po Prusy. Znalezi­ logicznych, jakim poddano żeleźca topo­ jącą na głębokim nawęgleniu i następują­
nym w dodatkowe wzmocnienie zwane ska z terenu Polski mogą być produktami rów znalezionych na naszym terenie. cym po nim częściowym odwęgleniu
młotkiem, służące do zwiększenia skutecz­ miejscowymi, ale równie dobrze impor­ Szczególnie interesujące są rezultaty uzys­ w partiach odległych od ostrza.
ności ciosu zadanego obuchem. Według tami z obszarów przyległych . kane na podstawie materiałów z cmen­ Całkowicie różna jest technologia stwier­
zgodnej opinii rzeczoznawców jest to W obrębie typu IV pomieszczono żeleź­ tarzyska w Lutomiersku pod Łodzią 35 . dzona w przypadku żeleźca nr 6. Odkuto
broń pochodzenia wschodniego, mająca ca o ostrzu wąskim, zazwyczaj prostym Zbadano tam siedem żeleźców, w tym
w swej azjatyckiej ojczyźnie odrębny i dłu­ lub słabo łukowatym, symetrycznym albo jedno żeleźce czekana (typ I). Spośród
żeleźców toporów jedno (nr należy do 34 W dawniejszej literaturze archeologicznej typ
gi rodowód. Nie oznacza to jednak, że nieznacznie rozszerzonym ku dołowi. Osa­ �)
ten najniesluszniej porównywano z halabardll; por.
wszystkie, niezbyt zresztą liczne' (ogółem da rozmaicie ukształtowana, gładka lub typu VI, pozostałe reprezentują typ V.
m. in.: J. Kostrzewski, lVI//llra prapo/IU, Warszawa
zaledwie kilkanaście), żeleźca wczesno­ z wąsami, albo i z wąsami, i z kapturkiem. Zeleźce czekana (z grobu nr 69), którego 1962, s. 274, objaśniCRia do ryc. 243.
"
średniowiecznych czekanów z ziem pol- Jest to typ dosyć rozpowszechniony, na- kształt (ostrze z wyraźną " brodą ) wska- 35 J. Piaskowski, Me/alozllłl»lrze badania...

56 57
je z miękkiego żelaza o wysokiej zawarto­ nim zapewne na polowaniach. Podobną Schemat działania łuków róż­
ści fosforu, po czym wzdłuż ostrza przy­ sytuację stwierdzamy zresztą wówczas nej konstrukcji (wg J. Wer­
nera. rys. J. Wieczorek)
spawano przez zgrzewanie cienki pasek wśród ogółu rolniczych plemion europej­
ze stali. Obróbki cieplnej prawdopodobnie skiego barbaricum, które wyruszały na
nie zastosowano. wyprawy wojenne uzbrojone głównie
Technologia nawęglania żeleźca, która w tarcze, włócznie i oszczepy oraz w mie­
zdaje się charakterystyczna dla materiału cze i jednosieczne noże-kordy. Jeszcze
z Lutomierska (pięć bądź sześć na ogólną Prokopiusz z Cezarei, piszący około po­
liczbę siedmiu okazów zbadanych), znana łowy VI w. n.e., wymienia tarcze i osz­
jest także z innych polskich stanowisk czepy jako podstawową broń wojowni­
z wczesnego średniowiecza (Piekary pod ków słowiańskich, niepokojących pogra­
Krakowem, Buczek w województwie sie­ niczne prowincje imperium bizantyjskie­
radzkim, Tum pod Łęczycą) . Również g0 38 . Jednakże w później szej o pół wieku
struktura topora nr 6 ma swój odpowied­ relacji Pseudo-Maurycy wspomina, że Sło­
nik w Polsce (Tum pod Łęczycą)· Nato­ wianie oprócz tarcz i oszczepów używają w omawianym okresie. Wolno się do­ Strzały wyrzucane z łuku składały się
miast seria ruska (ogółem 27 egzemp­ też "drewnianych łuków i drobnych strzał myślać, że w społeczeństwie znakomicie z drewnianego promienia (brzechwy) za­
"
larzy), badana przez B. A. Kołczina, powleczonych trującą substancją 39. Od­ obytym z codziennym i różnorodnym opatrzonego na jednym końcu w grot,
wykazała w zasadzie technologie w Luto­ tąd aż do 'końca średniowiecza broń strzel­ wykorzystywaniem surowca drzewnego a na drugim w pierzysko (lotki). Opierzo­
miersku nie spotykane. cza będzie ważnym elementem uzbrojenia nieomal każdy był zdolny do wystrugania ny koniec brzechwy, zwany osadą, miał
W świetle tego można przyjąć, że seria europejskiego, w tym także w Polsce łęczyska, przynajmniej o przeciętnych wa­ odpowiednio nacięty rowek, ułatwiający
lutomierska reprezentuje produkcję miej­ i w innych krajach słowiańskich. lorach. Nie można jednak wykluczyć is­ oparcie strzały o cięciwę.
scowego rzemiosła. Warto przy tym pod­ Łuk jest, jak wiadomo, bronią o bardzo tnienia wyspecjalizowanych fachowców, Nie znamy z terenu Polski ani jednej
kreślić, że w przeciwieństwie do skom­ dawnym rodowodzie i ogromnym, ogól­ którzy reprezentując szczególne kwalifi­ wczesnośredniowiecznej strzały zachowa­
plikowanej technologii, jaką wykazały noświatowym rozprzestrzenieniu. Z dwóch kacje, talenty i doświadczenia produko­ nej w całości. Natomiast żelazne grociki
groty włóczni z tego samego stanowiska, jego zasadniczych odmian: "równiko­ wali łuki wyższej jakości. strzał znajdowane są dość pospolicie.
"
technologia żeleźców toporów jest prosta. wej , czyli prostej, oraz "azjatyckiej", W materiale archeologicznym z ziem Niekiedy natrafiamy na nie w wyposa­
Potwierdza to nasz pogląd o traktowaniu zwanej też refleksyjną lub złożoną, w Pol­ polskich parokrotnie natrafiono na frag­ żeniu grobowym, ale ona ogół odkrywa
we wczesnym średniowieczu topora jako sce wczesnośredniowiecznej dominowała menty wczesnośredniowiecznych łęczysk. się je w trakcie badania wczesnośred­
broni obuchowej, rażącej przede wszyst­ niewątpliwie pierwsza, od tysiącleci za­ Najlepiej zachowany pochodzi z wykopa­ niowiecznych osad, zwłaszcza obronnych,
kim swą masą, a nie ostrzem, którego domowiona w Europie Zachodniej i Środ­ lisk na Wawelu w Krakowie. Jest to czyli grodów. Jest to zrozumiałe, po­
jakości poświęcano w tych warunkach kowej . Łęczysko łuku prostego stanowi część łęczyska z drewna cisowego, o dłu­ nieważ strzały, w przeciwieństwie do
stosunkowo niewiele troski. pręt drewniany o różnej długości, która gości 65 centymetrów, co pozwala wnios­ innych rodzajów broni, stanowiły pro­
Bardzo istotne miejsce w arsenale woj­ w przypadku broni używanej we wczes­ kować, że pierwotna długość całości mog­ dukt masowy i stosunkowo tani, z natury
ska pierwszych Piastów zajmował łuk, nośredniowiecznej Polsce zazwyczaj za­ ła dochodzić nawet do 1 80 centymetrów,
z którego wyrzucano strzały 36. Potwier­ pewne nie o wiele przekraczała 1 00 cen­ byłaby więc jak na ówczesne polskie
dzają to wymownie słowa Thietmara, tymetrów. Na łęczysko dobierano ma­ stosunki nader znaczna. Gryf, czyli róg, 36 M. in.: Z. Ż ygulski jun. • Broń III dalllntj Po/m. . . •

który pisząc o pieszych wojownikach teriał odpowiednio twardy i zarazem s. l2 i n.; A. Nadolski. SllIIiia nad lIZbrojenie"'. . . • s.
jest starannie wypracowany i ma dwa ..
60-67; tenże. .. Uzbrojenie ... ; J. Werner. Polska
Bolesława Chrobrego stwierdza wprost, sprężysty . Szczególnie preferowano cis, zaczepy na cięciwę 40. broń. LJe i luisza. Wrocław 1 974. Tam dalsza
iż ,,[ . ]sagittis [ ... ] maxime dejenden/ur" 37. którego drewno, o żółtoczerwonawym
..
Cięciwy ze zrozumiałych względów nie literatura.
Fakt ten tym bardziej zasługuje na uwagę, zabarwieniu i bardzo zbitym słoju, w zna­ zachowały się. Wnioskując na podstawie 37 Thietmar. Cbroni(on. VI. 22. wyd. M. Z. Jedli­
że wśród plemion zamieszkujących ziemie cznym stopniu odpowiadało pożądanym analogii, głównie późniejszych, możemy cki. Poznań 1 9 H . s. H l .
polskie w pierwszych wiekach naszej ery właściwościom technicznym. W braku 38 M . Plezia. GmlUe i la.ińsleie t!"ódla da najslarS'{J(h
się domyślać, że skręcano je ze strun
dZiejólll Słolllian. Poznań-Kraków 1 9 l 2. cz. l. s. 69.
rola łuku jako broni wojennej była zupeł­ cisu stosowano jesion, wiąz, klon. Nic zwierzęcych, a także z, włókien roślinnych 39 TanIŻe. s. 92.
nie znikoma, aczkolwiek posługiwano się nam nie wiadomo o producentach łuków - z lnu lub konopi. 40 J. Werner. Polska broń . . . • s. 1 8. ryc. I . 2.

58 59
powiedniej temperaturze, co trwało kilka­ rzędną. Szabla, typowa broń sieczna kon­
niki " , wskazujące na związki ich miesz­
naście miesięcy. Ta wysoce rozwinięta nych nomadów, nie przyjęła się u nas
kańców z masową produkcją grotów do
technologia mogła być - i niewątpliwie w tym czasie zupełnie, mimo stałych
strzał, przeznaczoną zapewne głównie dla
bywała - znacznie uproszczona, co w efe­ kontaktów z Węgrami i z Rusią Kijowską,
oddziałów drużynnych. Mniej pewne jest
kcie dawało produkty mniejszej klasy. której uzbrojenie kształtowało się pod
znaczenie nazw typu ,,)adowniki" , " Cie­
Zawsze jednak łuk złożony zachowywał silnym wpływem groźnych sąsiadów ste­
mierniki " , sygnalizujących, być może,
swą podstawową właściwość polegającą powych. Do zupełnych wyjątków należy
produkowanie jadu ( "ciemieru " ) do za­
na tym, że w spoczynku jego łęczysko odnalezienie w naszym materiale wczes­
truwania strzał.
było wygięte w stronę przeciwną niż nośredniowiecznym wielkiego, jednosiecz­
Oprócz rodzimego łuku prostego mógł
w stanie napiętym. Aby założyć cięciwę, nego noża bojowego, w rodzaju germań­
w czasach pierwszych Piastów trafiać na
należało je zatem wygiąć odwrotnie (stąd skiego " skramasaxa" lub " langsaxa" 41 .
nasze ziemie łuk refleksyjny (złożony),
nazwa " refleksyjny "), co wymagało znacz­ Spośród zwykłych noży, powszechnie no­
typu "azjatyckiego" . Łuk taki znany był
nego wysiłku, ale znakomicie zwiększało szonych przez ówczesnych mieszkańców
nadśródziemnomorskim ludom starożyt­
siłę wyrzutu strzały. ziem polskich, tylko największe, stosun­
nym. Przynosili go także ze swej stepowej
Strzały, a niekiedy i mniejsze łuki, kowo nieliczne, mogły być użyte jako
Groty strzał wczesnośredniowiecznych z ziem pol­ ojczyzny najeżdżający Europę wschodni
skich (wg A. Nadolskiego, rys. E. Marosikowa) noszono w futerałach, zwanych kołczanem broń, a i to raczej w szczególnych okolicz­
koczownicy: Hunowie, Awarowie, Buł­
(lub tułem) i łubiem, przy czym kołczan nościach, w zwadzie, w samoobronie czy
garzy, Węgrzy, Połowcy i inni. Mieszkań­
ze strzałami zawieszano przy prawym, też z zamiarem skrytobójstwa. Nader
rzeczy przeznaczony do rozrzucania, cy ziem polskich mogli się z nim zapoznać
a łubie z łukiem przy lewym boku. Nazwa prawdopodobne, choć oparte tylko na
w związku z tym łatwo tracony, a w na­ albo dzięki bezpośrednim kontaktom z lu­ "
stępstwie często trafiający do nawarst­ dami koczowniczymi, albo też za pośred­ " łubie świadczy o materiałe, z jakiego je domysłach, jest stosowanie maczug w ich
wykonywano, przynajmniej pierwotnie. naj prostszej formie, jaką była drewniana
wień archeologicznych. nictwem Rusi, gdzie wpływ koczowników
Z czasem zapewne miejsce łyka drzew­ pałka, ewentualnie nabijana kamieniami.
Wśród wczesnośredniowiecznych gro­ był z natury rzeczy szczególnie silny.
nego lub kory, zwłaszcza brzozowej, zajęła Brak jakichkolwiek pozostałości po ma­
cików strzał z terenu Polski można wyróż­ Znajomość w tym czasie łuku refleksyj­
skóra. Ze skóry również sporządzano czugach zaopatrzonych w żelazne kolce,
nić dwie zasadnicze kategorie: grociki nego nawet na zachodzie Europy jest
kołczany. a na ołowianą głowicę buławy natrafiono
z liściem płaskim zaopatrzonym w za­ zresztą poświadczona przez nie budzące
Pełne opanowanie umiejętności łucz­ w jednym tylko, zupełnie wyjątkowym
dziory oraz takież grociki bez zadziorów, wątpliwości źródła ikonograficzne, między
niczych nie było łatwe i niewątpliwie przypadku. Kilka egzemplarzy głowic
o kształcie lancetowatym lub romboidal­ innymi przez tak zwaną Oponę z Bayeux,
wymagało systematycznego, długotrwałe­ buław z brązu, o charakterystycznym
nym. Osadzano je na brzechwie za pomo­ powstałą pod koniec XI wieku.
go szkolenia. W ręku dobrego strzelca wielościennym kształcie, to niewątpliwie
cą tulejki lub trzpienia. Pierwszy z tych W przeciwieństwie do prostego w kon­
łuk stawał się jednak bronią bardzo groź­ importy z Rusi, gdzie buław takich pod
sposobów przeważa wśród grocików z za­ strukcji łuku " równikowego " , łuk "az­
ną, skutecznie niwelującą różnicę między
dziorami, drugi jest charakterystyczny dla jatycki " miał łęczysko w skomplikowany
konnym i pieszym, opancerzonym i po­ 41 A. Nadolski, Stll//ia nad ttzbrojeniem ... , s. 68-70;
grocików pozbawionych zadziorów. Wy­ sposób sklejane z kilku warstw różnorod­
zbawionym zbroi. Można przyjąć, że ostatnio stwierdzono w polskim materiale archeo­
daje się, że grociki bez zadziorów, zwłasz­ nego tworzywa. Zasadniczą warstwę dre­
w tamtych czasach dobry łucznik, po­ logicznym interesujący egzemplarz jednosiecznej
cza te o liściu romboidalnym, reprezentują wnianą, utworzoną z kilku odpowiednio
sługujący się łukiem przeciętnych roz­ broni białej, długiej, z głownią o ostrzu lekko
formę archaiczną, stosowaną w zasadzie dobranych i spojonych ze sobą części, wklc;słym, podobny do okazów znanych m. in.
miarów, osiągał szybkostrzelność docho­
nie później niż w X wieku. Trafiające się uzupełniano warstwą ze ścięgien zwierzę­ z terenu Skandynawii: S. )asnosz, Materiały i sttlÓia
dzącą do kilku strzał na minutę, przy
niekiedy w naszym materiale grociki o liś­ cych i warstwą z rogu, przy czym pierwszą dtJ dziejów osadnictwa starożytnego i wczesnośredniowiecz­
donośności praktycznej znacznie przekra­ nego Ziemi Obornicko-RogoZińskiej (cz. III), Fontes
ciu dłutowatym lub graniastym uchodzą doklejano od strony zewnętrznej, a drugą
czającej 1 00 metrów i znacznej celności. Archaeologici Posnanienses, t. XXXIII (1982-1 984),
za formy obce, wschodniego pochodzenia. od wewnętrznej. Partię ścięgnistą, wraż­
Siła przebicia strzały była groźna także s. 96; drugi, analogiczny "Iangsax" znaleziono na
Całą resztę należy uznać za wyrób rodzi­ liwą na wilgoć, pokrywano cienko złusz­ XI-wiecznym cmentarzysku na Mazowszu płockim:
dla przeciwnika okrytego pancerzem.
my, produkowany powszechnie i w du­ czoną korą brzozową, a całość umacniano T. Kordala, L'arme b/anche a tm Iranchant dM haltt
Inne rodzaje broni zaczepnej odgrywały
żych ilościach. O znacznym zapotrzebo­ kościanymi wkładkami. Tak zmontowane M'!Ytn Age trollVie a Ploc/e-Podt;Jr.oce (Mazovie-Pologne),
w wojskach wczesnośredniowiecznej mo­ Fasciculi Archaeologiae Historicae, fasc. IV, Łódź
waniu na ten element uzbrojenia świadczą łęczysko stopniowo wyginano, nadając
narchii piastowskiej rolę zupełnie pod- 1990, s. 27-29.
osady służebne o nazwach typu " Grot- mu pożądany kształt, i wysuszano w od-
61
60
wpływem wschodnim używano dość po­ czącego wręcz włócznią lub mieczem
wszechnie. Nie stwierdzono u nas również albo wyrzucającego z wolnej ręki osz­
dobrze znanych na Rusi kiścieni. Po­ czepy. Nie nadawał się natomiast dla
sługiwanie się procą trzeba uznać za moż­ jeźdźca, który musiał lewą ręką powo­
liwe, ale nie pozostały po tym żadne dować koniem, ani dla pieszego łucznika,
ślady. Wreszcie kusza mogła się u nas używającego przy strzelaniu obu rąk.
pojawić pod koniec omawianego okresu, Rozwój kawalerii oraz wzrost znaczenia
ale na dobre zadomowiła się w czasie łuku, które w wojskach słowiańskich
nieco późniejszym i dlatego będzie omó­ zaznaczyły się od początków wczesnego
wiona w rozdziale następnym. średniowiecza, wymagały zastosowania
We wczesnym średniowieczu jedynym nowych rozwiązań. Rozpowszechniły się
elementem uzbrojenia ochronnego uży­ zatem tarcze noszone na lewym przed­
wanym u nas powszechnie była tarcza 42 , ramieniu, przesuwanym przez umieszczo­
od której wzięła swą nazwę naj liczniejsza ne na wewnętrznej stronie rzemienne
kategoria wojowników: tarczownicy. Ta­ pętlice. Uzupełniające zawieszenie stanowił
rcza wczesnośredniowieczna, zwana dodatkowy pas przechodzący przez ramię
szczytem, różniła się zasadniczo od swej wojownika. Dzięki takiej konstrukcji lewa
poprzedniczki używanej przez barbarzyń­ dłoń zbrojnego pozostawała wolna i mog­
skie plemiona Europy w ciągu kilku ła uchwycić wodze konia lub łęczysko
pierwszych wieków naszej ery, czyli łuku. Tarcza wczesnośredniowieczna po­ Wczesnośredniowieczne ozdobne hełmy z ziem polskich. Rekonstrukcja (wg A. Nadolskiego, rys.
w okresie wpływów rzymskich. Tarcza czątkowo zachowywała tradycyjny kształt E. Marosikowa)

z okresu rzymskiego była kolista lub kolisty albo owalny, jednak z czasem (w
owalna, drewniana i zapewne obita skórą. ciągu XI wieku) pojawiły się również czasach rytuał pogrzebowy, eliminujący kształcone na Wschodzie, którego silnym
Miała przykrawędne okucie żelazne oraz formy migdałowate, szczególnie dostoso­ z wyposażenia grobowego uzbrojenie wpływom podlegało zresztą już także
umieszczone centralnie, również żelazne, wane do chronienia jeźdźca siedzącego na ochronne. O kształcie i konstrukcji pol­ uzbrojenie rzymskie w ostatnim, schył­
umbo. Od spodu tarczy, pod umbem, koniu. Materiałem do wyrobu tarcz pozo­ skich tarcz z X-XI wieku możemy zatem kowym okresie Cesarstwa 43.
umieszczony był metalowy imacz, za któ­ stało drewno', zapewne powleczone skórą, wnioskować tylko ze wzmianek zawartych Owe formy wschodnie reprezentowane
ry chwytano dłonią. Taki system uspra­ którą niekiedy pokrywano barwnym ma­ w źródłach pisanych oraz z analogii, były przez hełmy o dzwonie w przy­
wniał władanie osłoną, ale absorbował lowidłem. Metalowe umba i imacze, kon­ głównie ikonograficznych, z krajów bliżeniu półkolistym lub stożkowatym,
niemal bez reszty lewą rękę wojownika, strukcyjnie już nie uzasadnione, wyszły ościennych. zbudowanym najczęściej w konstrukcji
był zatem dogodny dla pieszego wal- na naszym terenie z użycia, jeżeli nie brać Korzystniej przedstawia się sytuacja segmentowej lub żebrowej. W pierwszej
pod uwagę ewentualnych nielicznych im­ w odniesieniu do hełmów. Na naszym z tych odmian dzwon złożony był z kilku
portów. terenie pozyskano co najmniej sześć wcze­ spojonych (znitowanych) ze sobą blach.
Tarcza migdałowata z XI-XII w. - rekonstrukcja
O znacznym w owym czasie zapotrze­ snośredniowiecznych okazów zachowa­ W odmianie drugiej poszczególne blachy
(wg Z. Zygulskiego, rys. E. Marosikowa)
bowaniu na tarcze świadczą pośrednio nych w oryginale i reprezentujących dwa
także nazwy miejscowe typu " Szczytniki" , odrębne, charakterystyczne typy, oba zre­
42 Na ten temat m. in.: Z. Zygulski jun., Broń
określające producentów tarcz-szczytów. sztą dobrze mieszczące się w ramach w dawnq Polsce. . . , s. 41-42 i n.; A. Nadolski, SI/ulia
Jednakże wśród archeologicznych zabyt­ ówczesnych stosunków europejskich. nad IłZbrojenie",. . . , s. 75-77; tenże, "Uzbrojenie ... ;
"

ków z terenu Polski nie zachowała się, W początkach wczesnego średniowiecza tenże, Broń i slrój rycerstwa polskiego w średniowieczu,
nawet fragmentarycznie, ani jedna rodzi­ zachowały się tu jeszcze gdzieniegdzie Wrocław 1979, s. 48-50. Tam dalsza literatura.
43 Na ten temat m. in.: C. Blair, Ellropean Ar",ollr,
ma tarcza z X-XII wieku. Przesądziła jako przeżytki formy hełmów odziedzi­
c. 1066 lo c. 1100, London 1 9 5 8 , s. 2 5-27; Z.
o tym nietrwałość organicznych materia­ czone po starożytności klasycznej . Nieba­ Z ygulski jun., Broń w dawnq Polsce . . . , s. 3 2-3 5 , 78-80
łów, z których tarcze sporządzano, a za­ wem jednak zostały one całkowicie i osta­ i n.; A. Nadolski, Sludia nad IłZbrojenie", . . . , s. 70- 75 ;
"
pewne także panujący u nas w tamtych tecznie zdominowane przez formy wy- tenże, "Uzbrojenie ... ; tenże, Broń i strój ... , s. 45-48.

62 63
dzwonu przytwierdzano do konstrukcji niętej w ten sposób części kaptura kol­
ramowej utworzonej z grubszych pasów czego, chroniącej twarz. Wokół dolnej
metalu, skutecznie umacniającej całość krawędzi dzwonu widoczne są otworki
hełmu. po nitach, którymi przytwierdzona była
Odwołanie się do takich rozwiązań tekstylna lub skórzana wkładka, wyścieła­
wynikało z trudności, na jakie natrafiano jąca wnętrze hełmu. Dzięki zagranicznym,
przy próbach wykucia dzwonu z jednego także ikonograficznym analogiom wiek
kęsa metalu, co w początkach epoki wy­ znaleziska można odnieść do XI-XII
raźnie przekraczało możliwości producen­ stulecia. Fakt, że rezydencja na wyspie
tów. Z czasem jednak, zapewne w ciągu przeżywała swą świetność w końcu
X wieku, metalurgia europejska pomyśl­ X i w początkach XI wieku, przemawiał­
nie rozwiązała ten problem. Pojawiły się by raczej za datowaniem wcześniejszym.
hełmy stożkowe, tak zwane normańskie, Bardzo podobny do egzemplarza led­
zaopatrzone w nosal chroniący twarz, nic kiego jest doskonale zachowany hełm
wykute z jednego kęsa żelaza lub spojone wydobyty z Jeziora Orchowskiego (woje­
ściśle z dwóch części, uprzednio odpo­ wództwo bydgoskie). Także w tym przy­
wiednio ukształtowanych. padku stwierdza się dzwon stożkowaty Hełm bojowy z XI w., znaleziony w Jeziorze Orchowskim, woj. bydgoskie (wg Z. Rajewskiego, rys.
Istotna różnica między hełmami produ­ z wybrzuszeniem i granią przebiegającą E. Marosikowa)

kowanymi w zachodniej Europie a po­ pionowo wzdłuż osi symetrii, dzwon ten
chodzącymi ze Wschodu polegała na tym, jednak jest prawdopodobnie starannie rech mniej więcej trójkątnych, znitowa­ Ozdobne hełmy-szyszaki z Wielkopol­
że pierwsze z nich nakładano na oddziel­ spojony z dwóch części, usytuowanych nych ze sobą blach żelaznych, przy czym ski (fot. kol. 4) znajdują poza Polską
ny, okrywający całą głowę kaptur kolczy, jedna na drugiej . Na końcu nosala nie blachy przednia i tylna zachodzą na bocz­ wiele bliskich, a po części zupełnych
skórzany lub tekstylny, natomiast na widać haczyka, co być może jest wynikiem ne. Nosala brak. Dolna krawędź ujęta jest analogii w postaci egzemplarzy znalezio­
Wschodzie stosowano czepiec kolczy, uszkodzenia. Przykrawędne otworki po w obręcz żelazną, rozbudowaną w charak­ nych w Prusach, na Węgrzech, a przede
ewentualnie pokryty lub podszyty tkaniną, nitach również i tu wskazują na pierwotną terystyczny, diademowaty ornament na wszystkim na ziemiach ruskich. Cała gru­
przynitowany na stałe do dolnej krawędzi obecność wyściółki. Hełm orchowski mo­ blasze czołowej. Na blachach bocznych pa od dawna jest przedmiotem zaintere­
hełmu, chroniący w ten sposób tylko żna datować podobnie jak jego lednicki znajdują się czworolistne, ozdobne, żelaz­ sowania archeologów i bronioznawców,
boki twarzy i szyję wojownika. odpowiednik, a więc w ogólnych grani­ ne rozetki, a szczyt dzwonu zaopatrzony ma już zatem sporą literaturę, w której
Dwa spośród znalezionych w Polsce cach XI-XII wieku. jest w nasadzoną tulejkę, przeznaczoną starano się określić wiek, charakter i pro­
okazów są typowymi przedstawicielami Hełmy normańskie" z Lednicy i Or­ do zatknięcia w niej kity lub pióropusza. weniencję tych efektownych przedstawi­
"
hełmów "normańskich". Pierwszy z nich, chowa reprezentują w polskim materiale Blachy dzwonu pokryte są pozłoconą cieli wczesnośredniowiecznego uzbrojenia
częściowo uszkodzorty i niestety źle zre­ płatnerską technikę Zachodu. Pozostałe powłoką z miedzi lub brązu albo wprost ochronnego 44. W chwili obecnej nie ulega
konstruowany, wyłowiono z Jeziora Led­ cztery okazy, pochodzące również z Wiel­ pozłacane, a krawędzie dookolnej obręczy, wątpliwości ich wschodnia, a ściśle - rus­
nickiego (województwo poznańskie), kopolski, wykazują ścisłe związki ze rozetek i tulej ki, a także falisto wycinane ka geneza. Tylko na Rusi udało się w spo­
w sąsiedztwie wyspy, na której wznosiła Wschodem. Te okazałe zabytki odkryto krawędzie blach dzwonu, podłożone są sób bezsporny prześledzić ciąg ewolucyjny
się ważna rezydencja monarsza użytkowa­ - niestety, zawsze jako znaleziska przy­ pasemkami z blachy miedzianej. Przynaj­ opisywanych szyszaków, obejmujący for­
na w czasach Mieszka I, a zwłaszcza padkowe - w Gieczu (województwo mniej w niektórych przypadkach (hełm my wyj ściowe, w pełni rozwinięte i późne,
Bolesława Chrobrego. Ma on stożkowaty, poznańskie), Gorzuchach (kaliskie), Ol­ z Olszówki) części żelazne wykazują ślady rozrzucone na przestrzeni około 300 lat,
lekko wybrzuszony dzwon, wykuty wraz szówce (konińskie) i w okolicach Gniezna. srebrzenia. Przy dolnej krawędzi zawie­ od X do XII-XIII wieku. Zwrócono też
z prostokątnym nosalem z jednego kęsa Ich podobieństwo jest uderzające. Jedynie szony był pierwotnie czepiec kolczy, któ­
żelaza. Przez środek dzwonu, po osi w szczegółach wystroju można zaobser­ rego resztki zachowały się w egzemplarzu
+4 Przeważającą część tej literatury zreferował Z.
symetrii, przebiega zaznaczona grań. No­ wować nieznaczne rozbieżności. Wszyst­ z okolic Gniezna. Czepiec ten mógł być Żygulski jun., Broń w dawnej Polsct .. . , s. 78-80,
sal ma na końcu niewielki haczyk, prze­ kie cztery hełmy mają dzwon w kształcie zaopatrzony w powłokę lub w podszewkę dochodząc jednak do konkluzji, naszym zdaniem,
znaczony do zawieszania na nim podciąg- wybrzuszonego stożka, zbudowany z czte- tekstylną bądź skórzaną. dyskusyjnej.

64
5- Polska technika wojskowa 65

trafnie uwagę na odległy rodowód typu to ich niezwykle bogaty wystrój, z którym mogły być dwojakiego rodzaju. Pierwsza
: : : : :
wywodzącego się niewątpliwie z wzorów - rzecz godna uwagi - bynajmniej nie z tych możliwości to kolczuga, druga to •
� � � · :
sassanidzkich (irańskich). idą w parze wysokie walory techniczne. różne odmiany pancerza łuskowego. • • • • •
W tej sytuacji okazy znalezione poza Hełmy "normańskie" stanowią tu cał­ Kolczuga, czyli pancerz spleciony z dru­ • I • • :
• • • • •
obszarem ruskim można uznać za rezultat kowite przeciwieństwo. Niemniej wyra­ cianych kółeczek, przez długi czas ucho­
• • • • • :
importu z Rusi i takie stanowisko zajmu­ żony swego czasu pogląd o wyłącznie dziła za typowy wytwór Wschodu, przy­ • • • • •
je część badaczy. Jednakże stosunkowo
zwarte skupisko złoconych hełmów stwier­
reprezentacyjnym, paradnym charakterze
złoconych szyszaków z Rusi i Wielkopol­
swoj ony przez Europę Zachodnią dopiero
w okresie wypraw krzyżowych. Pogląd rn G) •
I




-

-

:

dzone w Wielkopolsce nasuwa przypusz­ ski 46 niezbyt koresponduje ze zwyczajami ten okazał się niesłuszny. Nowsze badania
czenie, że możemy liczyć się ze zlokalizo­ epoki i nie wydaje się uzasadniony. wskazały wyraźnie na początkowe związki


wanym w tym rejonie wtórnym ośrod­ Najkosztowniejszą i niewątpliwie naj­ kolczugi z Celtami, którzy osiągnęli zna­
o o o o o o
kiem produkcyjnym, powielającym ściś­ 'mniej rozpowszechnioną część uzbrojenia komite efekty w zakresie obróbki żelaza,
le wzory zaczerpnięte znad Dniepru. ochronnego w Polsce X-XII wieku sta­ tworząc wiele technik i narzędzi używa­ �.�.
.
�.
• .. ����::.

[lU U l U U U
Ośrodek taki mógłby zawdzięczać swe nowiła zbroja 47. W jej ukształtowaniu nych powszechnie aż do obecnej chwili.


powstanie przybyciu do Polski odpowied­ rywalizowały ze sobą od czasów odległej Od Celtów znajomość kolczej plecionki
nich ruskich specjalistów, przy czym ich starożytności dwie tendencje. Pierwsza przejęli Rzymianie, zastosowali ją we o o o o o o
o o o o o o
przyjazd mógł mieć charakter albo dob­ z nich, typowa dla Wschodu, traktowała własnym uzbrojeniu na równi z innymi
rowolny, albo przymusowy. To, co wiemy zbroję jako ochronny ubiór, preferowała jeszcze, licznymi celtyckimi zapożyczenia­
mi, i przekazali z kolei ludom rodzącej się Różne odmiany techniki sporządzania średniowiecz­
o licznych jeńcach uprowadzonych z Ki­ zatem konstrukcje elastyczne i luźne.
nych pancerzy łuskowych i kolczych (wg O. Gam­
jowa przez Bolesława Chrobrego w roku Tendencja druga, reprezentowana pier­ średniowiecznej Europy. Jednocześnie
bera, rys. E. Marosikowa)
1 0 1 8 , wskazywałoby raczej na drugą wotnie głównie przez wytwórców z Gre­ wynalazek celtycki dotarł do ludów az­
z tych ewentualności. W każdym razie cji, zrazu mykeńskiej, później archaicznej, jatyckich, początkowo głównie irańskich nych płytek z żelaza i stali, pozbawionych
działalność owej domniemanej, wtórnej a wreszcie klasycznej, dawała pierwszeń­ (Sarmaci, Partowie, Persowie). Technika skórzanego czy też tekstylnego podkładu.
pracowni hełmiarskiej funkcjonującej stwo ochronom z odpowiednio ukształ­ kolcza, zadomowiona w tym wtórnym, W literaturze przedmiotu toczy się od
w pobliżu głównych ośrodków państwa towanych, raczej sztywnych płyt (metal, wschodnim centrum, osiągnęła tam z cza­ dawna nie zakończony jeszcze spór na
pierwszych Piastów musiała być krótko­ utwardzona skóra), połączonych w całość sem świetny poziom i utrzymała się aż do temat rodzaju pancerza dominującego
trwała. Przemawia za tym jednolity cha­ zbliżoną do konturów ciała ludzkiego. lat stosunkowo niedawnych. w średniowiecznym uzbrojeniu europej­
rakter wszystkich szyszaków składających Szczególnie dobitnym przykładem takie­ Również antycznej, ale tym razem au­ skim. Jeden z dwóch dyskutujących obo­
się na wielkopolskie skupisko. go rozwiązania był grecki kirys "tor­ tentycznie wschodniej proweniencji jest zów opowiada się za tym, że i w omawia­
Możliwość produkowania hełmów sowy" epoki klasycznej . pancerz łuskowy, mający postać skórzanej nym, i w nieco późniejszym okresie nie­
w Polsce wczesnośredniowiecznej zdaje się W uzbrojeniu wczesnośredniowiecznej lub tekstylnej szaty o rozmaitym kroju, podzielnie panowała kolczuga. Drugi obóz
nadto wynikać z faktu występowania nazw Europy, kształtującym się pod silnym pokrytej przytwierdzonymi do jej powie­ uznaje, że równie istotną jak kolczuga rolę
miejscowych typu " Słomniki"/ " Szłomni­ wpływem Wschodu, zapanowała zbroja rzchni metalowymi łuskami-zbrojnikami,
ki" , czyli wykonawcy szłomów-hełmów 45• elastyczna i luźna. Tradycyjna terminolo­ stykającymi się ze sobą albo zachodzącymi
Zagadnienie to wymaga jednak dalszych gia polska, żywa aż do XVIII wieku, na siebie dachówkowato. W Europie śred­ 45 M. Dembińska. A. Nadolski. Uzbrojenie. w:

niowiecznej pancerz taki mógł się pojawić Historia kM/tllTy materia/"ej Polski JII zarysie. Wrocław
badań, a w szczególności nie musi się a obecnie stosowana przez historyków
1 978. t. I, s. 269'
wiązać z produkcją opisywanych tu złocis­ uzbrojenia, określa ten typ zbroi nazwą również jako spuścizna po Rzymianach,
46 J. Antoniewicz. NieAJIóre dlJJllo4Y ko"taktóJII slo­
tych szyszaków wschodniego typu. " którzy szeroko użytkowali także i ten
"pancerz , co bywa przedmiotem niepo­ Jlliańsko-p1'llskUh JII okresie JII&i,es"oiredllwJllie&i,"Y'" JII illlie­
Niezależnie od ich pochodzenia nie rozumień, ponieważ, jak wiadomo, w dzi­ rodzaj zbroi. Mógł jednak być elementem t/e źródel arrheologi&i,".Jrh. "Wiadomości Archeologicz­
ulega wątpliwości, że szyszaki te, znale­ siejszym potocznym języku nazwa ta ozna­ zapożyczonym wprost od koczowniczych ne ". 19 5 1 . t. XXII. z. 3-4. s. 23 3-277; po części też
ludów azjatyckich, choć odmianę szcze­ Z. Żygulski jun., Broń JII daJllnej Po/sre ...
zione w Polsce, podobnie jak ich poza­ cza właśnie ochronę ze sztywnych płyt,
47 Na ten temat m. in. C. Blair. Ellropea" Ar-
polskie odpowiedniki, były przeznaczone przeważnie stalowych. gólnie dla tych ludów typową stanowił
mOIlr. .. . s. 1 �24; Z. Żygulski jun., Broń JII daJII"ej
dla wybitnych przedstawicieli wczesno­ Pancerze używane w Polsce i innych tak zwany pancerz " lamelkowy", ufor­ Polm... . s. 3 l-40 i n,; A. Nadolski. Stllliia NUI
feudalnego społeczeństwa. Wskazuje na krajach łacińskiej Europy w X-XII wieku mowany z łączonych między sobą drob- uzbroje"iem. . . • s. 77-80; tenże. Broń i strój. .. , s. 3 l -4) .

66 67
odgrywały tu pancerze innej konstrukcji, Wczesnośredniowieczny pancerz kolczy w momencie uderzenia, stanowiła też temu należało zapobiegać, należało też
zwłaszcza łuskowe. Dyskusja trudna jest powstał w wyniku doświadczeń techno­ niezłą ochronę przed strzałami. Była prze­ niwelować jego niszczące skutki. Później­
do rozstrzygnięcia wobec niedostatku jed­ logicznych narosłych w ciągu wielu stule­ wiewna i dość elastyczna. Nie chroniła sze analogie wskazują, że w tym celu
noznacznych świadectw, ponieważ zacho­ ci. Zasadniczo miał on kształt tuniki natomiast przed uderzeniem zadanym bro­ przechowywano kolczugi, nawet w po­
wane pozostałości wczesnośredniowiecz­ (niekiedy zaopatrzonej w zarzucany na nią obuchową (np. toporem). Tę jej nie­ dróży, w skórzanych workach 49 , a zanie­
nych pancerzy, czy to kolczych, czy to głowę kaptur), sięgającej do kolan lub wątpliwie słabą stronę starano się zneut­ czyszczone starannie odrdzewiano. W celu
łuskowych, trafiają się w Europie nie­ nieco poniżej kolan, rozciętej u dołu ralizować, wkładając pod pancerz kolczy odrdzewienia wkładano kolczugę do
zwykle rzadko. Wyjątkiem są ziemie Rusi, z przodu i z tyłu, co ułatwiało ruchy nóg, odzież ze skóry, z grubej, mięsistej tkani­ miękkiego pojemnika wypełnionego wiór­
gdzie rytuał pogrzebowy w X-XII wieku a zwłaszcza dosiadanie konia. Rękawy ny, a nawet odzież materacowaną (piko­ kami z twardego drzewa. Energiczne
nakazywał włączać uzbrojenie ochronne sięgały albo do przegubów dłoni, albo też waną), czyli " przeszywanicę " . potrząsanie pojemnikiem i trzepanie prę­
w skład wyposażenia grobowego, ale wła­ tylko do łokci bądź do połowy przed­ Pancerz łuskowy był mniej elastyczny tem jego powierzchni sprawiało, że wiórki
śnie ten rejon, ze względu na stałe i ścisłe ramienia. Całość spleciona była z pierścieni od kolczugi, mniej wygodny w noszeniu przenikając pomiędzy pierścienie kolczugi
kontakty z nomadami stepowymi, nie mo­ ( " kolców ") drucianych w ten sposób, że i nieprzewiewny . Stosunkowo często ule­ wykruszały z nich rdzę i polerowały ich
że uchodzić za przykład typowy. Źródła każde kółeczko łączyło się z czterema gał uszkodzeniu, bo poszczególne łuski, powierzchnię aż do uzyskania należytego
pisane zazwyczaj mówią po prostu o "pan­ sąsiednimi. Poszczególne kółka zwijano zwłaszcza w trakcie walki, łatwo odrywały połysku.
cerzach" , nie wdając się w szczegóły kon­ z odpowiednio przyciętych kawałków dru­ się od podkładu, przez co powstawały Niezależnie od skomplikowanej pro­
strukcyjne, a jeśli je uwzględniają, to po­ tu żelaznego lub stalowego. Stykające się miejsca nie chronione metalem i narażone dukcji i znacznej materiachłonności . pan­
sługują się przy ich określaniu terminami końce zwiniętego drutu lekko spłaszczano na przebicie. Świadczą o tym niektóre cerzy (waga przeciętnej kolczugi docho­
nie dość precyzyjnymi i nie zawsze dla i łączono albo przez zgrzewanie, albo też (pozapolskie) wczesnośredniowieczne źró­ dziła do dziesięciu kilogramów), co mu­
nas jasnymi 48. Wreszcie ikonografia oka­ za pomocą nitu. Zazwyczaj układano sze­ dła pisane, gdzie odnajdujemy wzmianki siało przesądzać o ich wysokiej cenie,
zuje się zawodna ze względu na uprasz­ regi przemiennie albo z kółek nitowanych, o " rozkutych" lub " roznitowanych" łus­ rozpowszechnienie tego elementu uzbro­
czającą konwencję, do jakiej zazwyczą.j albo zgrzewanych. Technika ta przetrwała kach zbroi. Mimo tych wad miał jednak jenia w Europie X-XII wieku wyka­
uciekali się ówcześni artyści oddając skom­ w Europie aż do końca XIV wieku. pancerz łuskowy poważne zalety. Chronił zywało stałą tendencję wzrostową. Wią­
plikowaną fakturę kolczej plecionki. Nie Kolczugi późniejsze sporządzano tu już nie tylko przed cięciem i pchnięciem, ale zało się to z systematycznym w tym
dość krytyczni dawniejsi badacze trakto­ wyłącznie z kółek nitowanych. Pancerz także przed siłą uderzenia . Był też w po­ czasie wzrostem znaczenia ciężkiej ka­
wali tę konwencję dosłownie, dopatrując kolczy średniej wielkości wymagał przy­ równaniu z kolczugą znacznie łatwiejszy walerii typu uderzeniowego. Nie inaczej
się w niej wiernego kopiowania rzekomo gotowania i splecenia od kilku do kilku­ do wyprodukowania, a zwłaszcza do bie­ było w Polsce pierwszych Piastów, gdzie
istniejących, niezwykle różnorodnych spo­ nastu tysięcy kółeczek, przy czym im żącej naprawy, której mógł, zapewne z do­ właśnie od pancerza (łac. Jorica) wzięła
sobów uzbrajania powierzchni wyobraża­ kółka były mniejsze i liczniejsze, tym brym skutkiem, podjąć się każdy przecięt­ nazwę najlepiej zbrojna i niewątpliwie
nych pancerzy. plecionka gęstsza, a ochronne walory nie biegły w swym zawodzie kowal. konna elitarna kategoria wojów określana
Nie da się jednak zaprzeczyć, że wśród pancerza wyższe. Aby nadać kolczudze Mówiąc o technicznych właściwościach przez ówczesne źródła pisane jako " pan­
wchodzących w rachubę źródeł ikono­ odpowiedni kształt, zapobiec jej " ciąg­ wczesnośredniowiecznych pancerzy, warto cerni" (Joricatl) - przeciwstawiana ogó­
graficznych są i takie, które ponad wszelką nięciu się " i zapewnić pełną swobodę zatrzymać się nad zagadnieniem, które łowi zbrojnych, zaopatrzonych tylko
"
wątpliwość przedstawiają pancerze łusko­ ruchów okrytemu nią wojownikowi, do­ zazwyczaj uchodzi uwagi badaczy, ale w tarcze (cJipeati -
" tarczownicy ).
we. Wydaje się zatem, że chociaż przewa­ bierano kółeczka różnych rozmiarów, które było bardzo istotne dla użytkow­ Tym bardziej zadziwia znane twierdzenie
ga kolczugi była w omawianym okresie splatając je w miarę potrzeby gęściej ników zbroi. Nie ulega wątpliwości, że
niewątpliwa, używano równocześnie także i rzadziej . Wynika stąd, że produkcja zbroje te, noszone w różnych okolicznoś­ 48 F. Buttin, DII coslllme mililaire all M�tfI Age
innych rodzajów zbroi, zwłaszcza pan­ kolczug była niezwykle pracochłonna ciach, często wysoce nie sprzyjających el !t,,,/anl la Reifllliuance. Memorias de la Real
cerzy łuskowych. W łacińskiej Europie i wymagała wysokich kwalifikacji zawo­ konserwacji żelaza, łatwo ulegały korozji. Academia de Buenas Letras de Barcelona, t. XII,
mogły się one rozpowszechniać również dowych. Ogromna powierzchnia metalu, jaką w su­ Barcelona 1971.
49 Znany archeolog radziecki B. A. Rybakow
w wyniku naśladowania wzorów płyną­ Dobra kolczuga skutecznie niwelowała mie tworzyła masa kółeczek splecionych
opowiadał autorowi o przechowywanym swego
cych z Bizancjum, gdzie konsekwentnie skutki ciosów, zwłaszcza zadanych bronią w kolczugę, była mocno narażona na czasu w jego rodzinie skórzanym worku, który
nawiązywano do tradycji uzbrojenia rzym­ sieczną. Dzięki szczególnej właściwości, szkodliwe działanie wilgoci, kurzu i in­ według domowej tradycji miał niegdyś służyć do
skiego. jaką było zbieganie się ku sobie kółeczek nych niepożądanych czynników. Działaniu transportu kolczugi.

68 69
doskonale poinformowanego autora zwa­ 3. Oporządzenie indywidualne importowany ze Wschodu jedwab. widzieć wierne odbicie rzeczywistości z ro­
nego Gallem Anonimem, według które­ Oprócz pospolitych kożuchów owczych ku 1 000, można ją jednak uznać za odzwie­
go rycerstwo polskie w końcu XI i w po­ Poza uzbrojeniem ważną rolę w wypo­ i kozich noszono płaszcze podbite futrem rciedlenie jeżeli nie stanu faktycznego, to
czątkach XII wieku miało zarzucić daw­ sażeniu indywidualnego wojownika od­ bobrowym, wiewiórczym, kunim. Coraz przynajmniej tendencji z późniejszych
niej noszone pancerze 50. Zdaniem Galla, grywa oporządzenie, którego zadaniem częściej wzorzyste i wielobarwne szaty o sto lat z górą czasÓw Krzywoustego.
przyczyną tej zmiany, wyraź�e sprzecz­ jest ułatwienie kombatantowi uczestni­ zdobiono dodatkowo efektownymi haf­ Poza nielicznymi importami całość tek­
nej z tendencją panującą w całej Europie, czenia w działaniach wojennych. W wa­ tami i obszywkami. W tej grupie wojow­ styliów, z jakich sporządzano odzież pol­
były straty, jakie opancerzeni wojownicy runkach wczesnego średniowiecza do opo­ ników ceniono też odzież skórzaną, przy­ skich wojowników w X-XII wieku, po­
Bolesława Śmiałego ponieśli przy nieopa­ rządzenia zaliczamy odzież, pojemniki na datną szczególnie do noszenia pod pan­ chodziła z produkcji miejscowej, która
trznym torsowaniu wpław rzeki podczas żywność i furaż, drobny sprzęt codzien­ cerzem kolczym, gdyż - o czym była już w tym czasie miała jeszcze niemal wyłącz­
wojny z Pomorzanami. Historycy inter­ nego użytku oraz całość wyposażenia mowa - mogła amortyzować skutki ude­ nie charakter rękodzieła domowego, ope­
pretujący ten przekaz Gallowy zajmowali jeździeckiego. rzeń, przed którymi kolczuga chroniła rującego głównie prymitywnym, piono­
rozmaite stanowiska, z których najbar­ Nie ma powodu sądzić, że odzież uży­ w sposób dalece niedostateczny. Tę samą wym warsztatem tkackim. Na ślady war­
dziej skrajne negowało wiarygodność wana na wojnie różniła się w sposób funkcję mogła spełniać odzież pikowana sztatu poziomego, sprzyjającego rozwo­
całej opowieści, sprowadzając ją do pło­ istotny od noszonej w życiu codziennym. (przeszywanica). Z preferowaniem w wa­ jowi tkactwa zawodowego, natrafia się
dów fantazji autora. Sugerowano też, że Możemy zatem przyjąć, że przeciętny runkach wojennych kaftanów czy tunik dopiero w ciągu XI wieku 55.
Gall pragnął uzasadnić dostrzeganą przez wojownik w państwie pierwszych Piastów skórzanych należy się zresztą liczyć nieza­ Najlepiej bodaj znaną częścią wczesno­
siebie rzekomą różnicę między skromniej­ wyruszał na wojnę ubrany w płócienną leżnie od ich związków z kolczugą, a to średniowiecznego ubioru z ziem polskich
szym uzbrojeniem Polaków a bardziej koszulę, wyrzucaną na płócienne spodnie­ ze względu na trwałość i względną nie­ jest obuwie, którego bardzo liczne i częś­
kompletnym ekwipunkiem ich czeskich -gacie. W porze chłodniejszej dochodziła przemakalność materiału, z którego je ciowo dobrze zachowane relikty prze­
czy też niemieckich antagonistów. Jed­ do tego wełniana tunika oraz kożuch, sporządzano. Kaftan z elastycznej a grubej trwały w archeologicznych nawarstwie­
nakże wydaje się, iż relacja Galla może jedno i drugie zapinane na drewniane lub skóry sam przez się mógł być zresztą niach wielu systematycznie badanych sta­
być prawdziwa. Przypadki doraźnej rezy­ kościane guzy - " hetki" . Głowę okry­ niezłym surogatem zbroi. nowisk 56 . Ujawniono znaczną rozmaitość
gnacji ze zbroi, w warunkach terenowych wano wełnianą albo futrzaną czapką, ręce W kronice Galla Anonima napotykamy obuwia używanego w X-XII wieku, po­
lub innych nie sprzyjających użyciu cięż­ w czasie mrozów chroniono w wełnianych wzmianki, które zdają się wskazywać na czynając od stosunkowo prymitywnych
kiej kawalerii, są dobrze znane z czasów albo skórzanych rękawicach z jednym podejmowane li nas w tym czasie próby chodaków, a kończąc na formach o cha­
późniejszych 51. Dzie.ło Anonima powsta­ palcem. Uzupełnieniem ubioru był pas uniformizacjI odzieży wojskowej. Czytamy rakterze wyraźnie luksusowym, które
wało w latach szczytowej polskiej aktyw­ rzemienny bądź wełniana krajka 52. Wyniki tam, że w czasie wojny z Czechami w roku w ważniejszych ośrodkach wczesnomiej­
ności militarnej na Pomorzu, gdzie po­ badań nad zachowanymi z tamtych czasów I I 10 przyboczny hufiec książęcy wystę­ skich (Opole, Gdańsk, Wrocław, Kraków)
graniczne puszcze i bardzo liczne prze­ reliktami tekstyliów pozwalają stwierdzić, pował " uzbrojony po dworsku" ("acies występują już w X wieku. O przydatności
szkody wodne stwarzały okoliczności że ubiór - nawet wiejskiej ludności - cllriaJis curialiter armata" 53), z czego wyni­ dla celów wojskowych obuwia, wciąga­
dogodne raczej dla lżej zbrojnych wojow­ był wielobarwny. Naturalnemu zabarwie­ ka, iż jako całość różnił się swym ek­ nego zapewne na stopy owinięte onucami,
ników. W tym stanie rzeczy okresowe niu tkanin sporządzanych z lnu oraz wipunkiem od innych, wra� z nim działa­
poniechanie pancerzy na pomorskim te­ z kremowobiałej, szarej , brunatnej i czar­ jących oddziałów. Jeśli nawet w ślad za
atrze działań wojennych mogło być naj­ dosłownym brzmieniem przekazu przyjąć, 50 Gall, Cronica ... , I, 2 5 , s. 50.
niawej wełny owczej towarzyszyły kolory S! M. Kukie!, Zarys historii wojskowości w Polsce,
zupełniej uzasadnione, a mogło też prze­ będące wynikiem celowych zabiegów far­ że chodziło w tym przypadku o różnice
wyd. III, Kraków 1 9 29, s. 69·
jściowo zaważyć na ekwipunku, w jakim biarskich, przy czym przeważały różne w uzbrojeniu (arma) , a nie w ubiorze, to 52 M. Dembińska, Odzież, w: Historia kM/tllry
wojska Bolesława Krzywoustego wystę­ odcienie brązu, czerwieni i żółci. w opisie uroczystego powitania przyby­ materia/nq... , t. I, s. 300-308; A. Samsonowicz,
powały przeciw innemu nieprzyjacielowi, Od tych najprostszych norm odbiegał wającego do Polski Ottona III podano, Wytwórczoii Iktirzana. .. , s. 98-101, ryc. 2 5 ·
poza obrębem Pomorza. Jakkolwiek by­ iż poszczególne, ustawione na obszernej 53 Gall, Cronica . .. , III, 22, s. 149.
w różnym stopniu ubiór wojowników
54 Tamże, I, 6, s. 19.
ło, zjawisko to nie miało charakteru możniejszych i lepiej zbrojnych, zwłaszcza równinie polskie hufce "wyróżniała od­
5 5 M . Dembińska, Obróbka wlóle1la, w: Historia
trwałego i w ciągu wieku XII zbroja noszących pancerze. O różnicy decydo­ mienna barwa strojów" ("di/lersitas in­ kII/tllry materia/nq.. . , t. I, s. 1 77- 1 8 3 .
odzyskała w pełni swoje znaczenie w wy­ wała już odmienność materiału: obok dllmentorum disco/ar /laria/lit" 54) . Brak do­ 56 M . Dembińska, Odzież . .. , s . 306-308; A . Sam­

ekwipowaniu wojska polskiego. rodzimego płótna i wełny pojawiał się statecznych podstaw, aby w relacji tej sonowicz, Wytwórczoit Iktirzana... , s. 8�98.

70 71
Obuwie skórzane z ziem pol­ na przyszwie barWnymi wełnianymi nićmi, nych krajach, konni rycerze pomorscy pełni­
skich z IX-XII w. (wg Histo­ a także aplikacje z metali kolorowych. li służbę wojskową bez giermków, sami
rii leM/tury ",ateria/neJ Polski. . . •
Podstawowym surowcem do wyrobu radząc sobie ze swymi tarczami i sakwami
t. I. rys. E. Marosikowa)
skórzanego obuwia była najczęściej skóra ("rmusquisque sine seutifero militat, mantieam per
z bydła rogatego, w mniejszym stopniu se gestans et cliPeum" 57).
z innych gatunków zwierząt domowych Szczególną kategorię pojemników, nie­
(owca, koza, koń), a niekiedy i ze zwierząt wątpliwie wchodzących w skład oporządze­
dzikich (jeleń, sarna). nia wojskowego, stano�iły naczynia do
Wysoki poziom technologii obuwniczej transportowania płynów, odpowiedniki dzi­
stwierdzony na ziemiach polskich siejszych manierek. Ponieważ musiały być
z X-XII wieku świadczy o działalności stosunkowo lekkie, a zarazem odporne, nie
odpowiednio wykwalifikowanych ręko­ znajdowały tu zastosowania naczynia cera­
dzielników. Jednocześnie stosunkowo czę­ miczne. Warunkom polowym nie odpowia­
sto występujące nazwy miejscowe typu dały również cenne wówczas i rzadkie
"
" Szewce wskazują na duże zapotrzebo­ naczynia metalowe. Mogły to być natomiast
wanie na wyroby tej gałęzi produkcji. naczynia drewniane (drążone, toczone, kle ­ p
Należy jednak pamiętać, że nazwą " szew­ kowe), a także plecione z korzeni roślinnych
ce " ( " szwiece ") określano pierwotnie nie (na przykład z jałowca), na co wskazują
tylko producentów obuwia, lecz w ogóle liczne analogie etnograficzne 58. Należy się
przedstawicieli rzemiosła skórniczego. też liczyć z szerokim zastosowaniem skórza­
l
decydowały przede wszystkim jego walory szwy doszywano przyszwę jednolitą bądź Mówiąc o wchodzących w skład oporzą­ nych bukłaków.
użytkowe, a ozdobność odgrywała rolę sporządzoną z dwóch symetrycznych czę­ dzenia pojemnikach nie mamy na myśli W zestawie drobnych narzędzi co­
drugorzędną. Dlatego - jeśli pominąć ści, złączonych na pięcie i nosku. Ciżmy zaliczanych do uzbrojenia futerałów na broń dziennego użytku, towarzyszących pe­
tradycyjne łapcie z łyka, noszone na co dochodziły zazwyczaj do kostki lub miały strzelczą (tuł-kołczan i łubie), lecz sakwy łniącemu swe obowiązki wojownikowi,
dzień przez znaczną część ludności wieś­ krótką cholewkę, zakrywającą kostkę. przeznaczone do transportowania żywności, na pewno należy uwzględnić przybór
niaczej - jako odmiany obuwia, które W tym ostatnim przypadku cholewkę furażu, zapasowej odzieży i różnych przybo­ do niecenia ognia, złożony z żelaznego
mogły być stosowane przez woj owników, ściągano wokół kostki rzemykiem, prze­ rów codziennego użytku. Sakwy te nie krzesiwa, krzemienia (skałki) i hubki.
wchodzą w rachubę różne rodzaje choda­ wleczonym przez odpowiednio wycięte różniły się zapewne od podobnych pojemni­ Jak można wnioskować z rozrzutu za­
ków i ciżem. otwory. ków używanych w życiu codziennym. Ich wartości niektórych grobów wczesno­
Pierwszym terminem określamy obuwie W połowie XI wieku pojawiają się szczątki można by zapewne zidentyfikować średniowiecznych, cały ten komplet mie­
skórzane, wykonane w sposób najprost­ pierwsze buty o cholewce sięgającej po­ wśród tekstylnych i skórzanych reliktów ścił się naj częściej w woreczku przy­
szy, z jednego odpowiednio skrojonego wyżej kostki, przeznaczone zapewne do znalezionych na niektórych polskich stano­ twierdzonym do pasa. Przy pasie też
kawałka skóry, nie w pełni wygarbowanej. noszenia w sezonie chłodniejszym. wiskach archeologicznych z wczesnego zazwyczaj zawieszano kamienną osełkę
Płat skórzany ściągano rzemykiem, prze­ Wśród przeważającej masy obuwia średniowiecza. Poza tkaniną i skórą - jako i pochewkę z nożem, stanowiącym pod­
wleczonym przez przykrawędne nacięcia. o charakterze czysto użytkowym w bada­ materiał do sporządzania takich pojemni­ ręczne narzędzie noszone w tym czasie
Tym samym rzemykiem oplatano następ­ niach archeologicznych wykryto wcale ków mogły wchodzić w rachubę: kora pospolicie przez mieszkańców ziem pol­
nie nogę w kostce lub od kostki aż do znaczny procent okazów ozdobnych. Na­ drzewna, zwłaszcza brzozowa, łyko, a także skich, nie wyłączając kobiet i dzieci.
kolana. Używano również chodaków zszy­ leży się liczyć z ich używaniem także pręty i korzenie roślinne, z których wyrabia­
wanych w piętach i noskach, takich ja� w szeregach wojska, i to nie tylko przez no kobiałki techniką koszykarską.
dzisiejsze góralskie kierpce. przedstawicieli starszyzny, lecz również Bezpośrednią wzmiankę o sakwie służącej 57 Herbord, Dia/og ° źycill i1P. Ottona bisleMpa
ba",berskiego. II. z 3 . Monll",enta P% niae Historica.
Równocześnie z chodakami występo­ przez drużynników i reprezentantów celom wojskowym odnajdujemy w źródłach
seria II. t. VII. cz. 3 . wyd. J. Wikarjak. Warszawa
wały ciżmy o podeszwie oddzielnie wy­ kształtującej się kategorii drobnego rycer­ pisanych, a mianowicie u Herborda, który
1 974. s. 10Z.
krojonej z grubej skóry lub sklejonej stwa. Elementem zdobiącym były naj­ opowiada, że w pierwszej połowie XII 58 K. Moszyński. Kil/tura /lIfiowa SIowian. t. I:
z dwóch warstw skóry cieńszej . Do pode- częściej wzory wytłaczane albo haftowane wieku, wbrew zwyczajom panującym w in- Kllltllra ",aterialna. Warszawa 1967. s. 3Z9"'"3 36.

72 73
Noże, zazwyczaj niewielkich rozmiarów, - różnej wagi i różnego zasięgu. Najbar­ Ostrogi wczesnośredniowiecz­
o długości rzadko przekraczającej 20 dziej kompletne wśród nich jest obszerne ne z ziem polskich (wg
centymetrów, z rękojeścią drewnianą, studium Z. Hilczerówny-Kurnatowskiej , A. Nadolskiego, rys. E. Ma-
rosikowa)
rogową lub kościaną, były masowym która podjęła próbę usystematyzowania
produktem rodzimego rzemiosła kowals­ całego dostępnego materiału archeologicz­
kiego, wykonywanym często z zastoso­ nego 61 . ] est to materiał dość obfity, pocho­
waniem wysoko zaawansowanej techno­ dzący nie tylko z cmentarzysk, gdzie ostrogi
logii 59. Skórzane pochewki na noże ( "no­ należą do niezbyt częstych znalezisk, ale
żny " ) często zdobiono ornamentem wy­ także z osad, zwłaszcza z grodów i podgro­
tłaczanym oraz okuciami z żelaza lub dzi. Ta względna obfitość świadczy, iż
metali kolorowych. ostrogi były wówczas często używane na
Za składnik oporządzenia wojowników naszych ziemiach, co z kolei wskazuje na
konnych uważa się ponadto niektóre od­ znaczne rozpowszechnienie konia wierzcho­ z kabłąkiem, albo nieznacznie unosi się ku Ostrogi wszystkich opisanych odmian
miany sierpów, które mogły być w trakcie wego. Należy zresztą przyjąć, że ze względu
górze. Jest długi, często profilowany, za­ w przeważającej swej masie mogą ucho­
działań wojennych używane do żęcia zie­ na sposób noszenia i stosunkowo niewielkie kończony maczugowatym zgrubieniem, dzić za produkty rodzimego rzemiosła,
lonej paszy dla wierzchowców. Zalicza wymiary ostróg gubiono je łatwiej niż inne czasem wyodrębnionym guzkiem, stożko­ głównie kowalskiego.
się tu zwłaszcza znajdowane niekiedy elementy wojskowego ekwipunku, dzięki watym lub półkolistym. Ostrogi tego typu Rząd koński używany na naszych zie­
sierpy składane, oprawione w ozdobne czemu stosunkowo dużo egzemplarzy od­ bywają efektownie zdobione, zazwyczaj miach od połowy X do połowy XII wieku
rogowe pochewki, albo wręcz wszystkie krywamy obecnie w wyniku badań archeo­ przez platerowanie lub inkrustację metalami składał się z uzdy (kiełzno, ogłowie i wo­
okazy o ostrzu piłkowanym, odmienne logicznych. kolorowymi: miedzią, mosiądzem, srebrem, dze) oraz siodła wraz ze strzemionami
od zwykłych sierpów z ostrzem gładkim W dawniej szych fazach wczesnego śred­
a nawet złotem. i czaprakiem, a w niektórych przypadkach
służących do żęcia zboża 60 . niowiecza w krajach słowiańskich, także na W ciągu wieku XI na terenie Polski także z podpiersieniem i podogoniem 62.
Całość ekwipunku jeździeckiego, na któ­ terenie Polski, użytkowano niewielkie ost­ wchodzi w użycie nowy typ ostrogi (typ II Z natury rzeczy największą szansę dotrwa­
ry składają się przede wszystkim ostrogi rogi o krótkim bodźcu i słabo wygiętym Hilczerówny), o bodźcu przechodzącym na nia do naszych czasów miały elementy
oraz rząd koński wraz z wszystkimi dodat­ kabłąku, którego końce przechodzą w ha­ końcu w wyraźnie wyodrębniony kolec, metalowe, to znaczy kiełzno, strzemiona,
kami, należałoby traktować jako wyodręb­ czyki zagięte ku środkowi. O te haczyki w przybliżeniu stożkowaty lub piramidalny. okucia siodła oraz sprzączki, rozdzielacze
niony, a szczególnie ważny dział oporządze­ zaczepiano każdorazowo rzemienie mocują­ Zdecydowaną większość ostróg tego typu i plakietki pierwotnie wmontowane w li­
nia. Na ukształtowanie tego ekwipunku ce ostrogę na nodze właściciela. Ta niezbyt wykonywano nadal z żelaza, trafiają się czne rzemienne części całego kompletu.
w Europie wczesnośredniowiecznej, w tym praktyczna konstrukcja ustąpiła w ciągu jednak niekiedy okazy odlane z brązu. Sytuację utrudnia jeszcze i to, że rytuał
także w krajach słowiańskich, szczególnie IX-X wieku typowi ostrogi wykształcone­
Kabłąk początkowo nadal zachowuje pogrzebowy obowiązujący w Polsce wcze­
silnie oddziałały wpływy wschodnich, ste­ mu w krajach karolińskich, o kabłąku silniej kształt "U" i oglądany z boku tworzy wraz snośredniowiecznej nie przewidywał skła­
powych nomadów, niewątpliwych mist­ wygiętym, z końcami zazwyczaj rozszerzo­ z bodźcem linię prostą. Z czasem jednak, już dania do grobu rzędu końskiego. Stąd
rzów w dziedzinie opanowania sztuki jeź­ nymi w płytki, do których na stałe przynito­ w ciągu XI wieku, bodziec poczyna unosić niemal z reguły, zamiast mniej więcej
dzieckiej . Wyjątkiem od tej reguły były wane były rzemienne wiązania. Ten rodzaj się coraz wyraźniej ku górze, a ramiona pełnego zestawu, natrafiamy w wykopalis-
jednak ostrogi, stanowiące wynalazek euro­ zaczepów, zresztą z licznymi modyfikacjami, kabłąka wyginają się esowato. W pierwszej
pejski, legitymujący się zresztą rodowodem przyjął się w krajach europejskich na stałe. połowie XII wieku przeważają już ostrogi
wyprowadzanym z głębokiej starożytności. W początkowym okresie na ziemiach o ramionach kabłąka wyraźnie wygiętych,
59 J. Piaskowski, Metalozna.,�e badania . . . , s . .
Ostrogi, ulegające stosunkowo szybkiej naszych przeważają wykonane z żelaza z bodźcem uniesionym ku górze, krótkim,
1 2 1 - 1 24.
60 Z. Podwińska, Prodllk&}a rolnicza, w: Historia
ewolucji i tworzące dzięki temu wiele ostrogi typu I (według systematyki osadzonym zazwyczaj nieco asymetrycznie. kMltllty IIIaterialnej... , t. I, s. 8 ) .
odmian zróżnicowanych chronologicznie, Z. Hilczerówny). Mają one kabłąk przeważ­ Ostrogi typu II również niekiedy bywają 61 Z . Hilczerówna, Ostrogi j>lJls/eje Z X-XIII llliekM,
stanowią atrakcyjny przedmiot studiów nie symetryczny, wydłużony, w postaci zdobione, lecz nad inkrustacją przeważa Poznań 1 9 ) 6.
i przyciągają uwagę licznych badaczy. Ost­ litery "U " , usytuowany w jednej płaszczyź­ teraz pokrywanie całej powierzchni ostrogi
62 Na ten temat m. in.: Z. Żygulski jun., Broli
rogom polskim z wczesnych wieków śred­ nie, co znaczy, że oglądany z boku tworzy III dalllM} Polm. . . , s. ) 3-) ) i n.; A. Nadolski, Sttlliia
jednolitą warstwą metalu kolorowego, co nad "Zbrojeniem .. . , s. 87� 1 ; tenże, Broń i strój... , s.
nich również poświęcono wiele opracowań linię prostą. Bodziec albo leży w jednej linii dodatkowo zapobiega korozji. ) 6-) 7 .

74
75
niami-rozdzielaczami, a zapinane za pomocą ły grać podpiersień i podogonie. Wszyst­ miejskiej datowanych na XI wiek, brązo­
metalowych sprzączek. Jako kiełzno służyło kie pasy wchodzące w skład rzędu były wych okuć łęku, będących dokładnym
z reguły żelazne wędzidło, przeważnie dwu-, spinane metalowymi sprzączkami. Luźne odpowiednikiem lutomierskich znalezisk
ale niekiedy także jednoczłonowe. Oprócz końce rzemieni zaopatrywano w specjalne z grobów nr 5 i 10 65. Wynika stąd, że nie
prostych wędzideł zaopatrzonych w kółka okucia, zwane w późnośredniowiecznej mówiąc o samych siodłach wschodniego
wodzowe występowały też okazy z " wąsa­ polszczyźnie " nakończami " . Uzupełniały typu, nawet ich charakterystyczne okucia,
mi " , czyli sztabkami umieszczonymi po­ wystrój metalowe plakietki, nabijane na niezależnie od swej proweniencji i niewąt­
przecznie na obu końcach międzyzębia. powierzchni pasów. pliwie orientalnego stylu, nie były chyba
Zapobiegały one wysunięciu się międzyzę­ Za punkt wyjścia powyższej rekon­ w Polsce w XI wieku zjawiskiem tak
bia z pyska końskiego. Wąsy bywały kształ­ strukcji służą przede wszystkim relikty odosobnionym i egzotycznym, jak się to
towane ozdobnie, zachowały się między rzędu końskiego, w tym zwłaszcza szczą­ niektórym wydawało.
innymi okazy w postaci bogato ornamento­ tki dwóch siodeł zaopatrzonych w iden­ W każdym jednak razie należy liczyć
wanych płytek z brązu. tyczne okucia brązowe, znalezionych na się z tym, że oprócz siodeł ozdobnych,
Sądząc na podstawie niezwykle rzadkich, wspominanym wielokrotnie cmentarzysku niewątpliwie kosztownych, a stąd dostęp­
a przez to tym cenniejszych znalezisk, siodła z XI wieku w Lutomiersku pod Łodzią 63. nych mniej licznej grupie wybitniejszych
stosowane w tym okresie na ziemiach Analiza zawartości tego cmentarzyska wojowników, w powszechniejszym użyciu
polskich należały do typu siodeł wschod­ wskazuje, że obok przeważającej liczebnie znaj dowały się siodła skromniejsze, w któ­
nich. Miały drewniany szkielet (terlicę) ludności miejscowej spoczęła tu grupa rych metalowe dodatki zredukowane były
złożony z dwóch dość wydatnych i zapewne wojowników przybyłych zapewne z Rusi do niezbędnego minimum, a może i nie­
symetrycznych łęków usytuowanych w po­ Kijowskiej. Są to zmarli pochowani które części rzemienne zastąpiono tań­
przek grzbietu końskiego i połączonych w grobach zawierających elementy rzędu szymi konopnymi. Jakiekolwiek byłoby
z obu stron podporami-ławkami, ustawio­ końskiego, w tym także w obu grobach pochodzenie egzemplarzy ozdobnych, za­
nymi równolegle do linii grzbietowej. Kon­ z zachowanymi pozostałościami siodeł sadnicza większość siodeł pospolitych sta­
strukcja taka skutecznie odciążała boki (groby nr 5 i 1 0) . Za taką interpretacją nowiła niewątpliwie efekt działania pra­
konia od nacisku jeźdźca, sprzyjając przez to przemawia już samo wyposażenie tych cowni krajowych. Co prawda, w przeci­
pełniejszemu wykorzystaniu siły i wytrzy­ grobów w rząd koński, niezgodne z rytu­ wieństwie do sąsiednich Czech, w Polsce
małości wierzchowca. Terlica miała skórza­ ałem pogrzebowym przestrzeganym przez nie zachowały się nazwy miejscowe typu
"
Rząd koński z początków XI w. - rekonstrukcja ną powłokę, a 'większą wygodę dosiadu ludność autochtoniczną. Ponieważ metalo­ " Siodlary , jednakże może to wskazywać
na podstawie znalezisk z Lutomierska pod Łodzią zapewniała umieszczona na niej i odpowied­ we, a nawet tekstylne relikty obu siodeł tylko na skupienie produkcji siodeł w rę­
(wg A. Nadolskiego, rys. E. Marosikowa) nio przytroczona poduszka, wypchana zape­ wykazują w dodatku nawiązania do nie­ kach rzemieślników o bardziej uniwersal­
wne sianem, słomą, a w konkretnym, zna­ wątpliwie wschodnich, i to nawet środ­ nych kompetencjach, dostarczających szer­
kach tylko na rozproszone relikty po­ nym przypadku - pierzem. Siodła bardziej kowoazjatyckich wzorów, powstało pyta­ szego asortymentu wyrobów całkowicie
szczególnych jego składników. okazałe, służące wybitniejszym wojowni­ nie, czy te obce wtręty można traktować lub w części skórzanych.
Do odtworzenia całościowego obrazu kom, miały wystrój w postaci ozdobnie jako podstawę uogólnień, mających walor Wyodrębnioną, ale ważną częścią sio­
przydatne są głównie ikonograficzne ana­ kształtowanych, brązowych okuć łęku. Pod dla całości ziem Polski wczesnośrednio­ dła były strzemiona, zawieszone po obu
logie z innych krajów. Informacje czer­ siodło kładziono czaprak, który stanowił wiecznej. Do pozytywnej odpowiedzi
pane ze źródeł pisanych nie wykraczają warstwę izolacyjną, dodatkowo chroniącą skłania tu jednak fakt odkrycia w miejs­ 63 A. Nadolski, A. Abramowicz, T. Poklewski,
poza niewiele mówiące ogólniki i zwroty konia przed otarciem i odgnieceniem. Jako cowości Glitzkow, na bliskim Polsce Po­ Cmen/arus/eo Z XI wieleM 81 LM/omiersleM. . . , s. n-j 9·
retoryczne. czaprak mogła służyć tkanina wełniana, morzu Zaodrzańskim, szczątków drew­ 64 A. Samsonowicz, W ytwórczoii skórzana .. . , s. 8 3;
W nielicznych przypadkach, gdy istnieją niekiedy barwna lub tkana w ozdobne nianego, skórą powleczonego łęku wczes­ Die SlaWtn in DeM/schland, red. J. Herrmann, Berlin
1970, S. 242, ryc. 1 06.
warunki do odtworzenia pierwotnego wy­ wzory. nośredniowiecznego siodła takiej samej
65 J. Kaźmierczyk, c. Lasota, Badania wykopalis.
glądu całej uzdy, możemy ustalić, że rzemie­ Siodło na grzbiecie konia przytwierdzał konstrukcji jak poznana w Lutomiersku 64,
kowe na Ostrowie TMms/eim we Wrodawill 81 I977 roleM,
nie ogłowia i wodzów były łączone metalo­ popręg rzemienny lub parciany. Dodat­ a w jeszcze większym stopniu - ujaw­ Śląskie Sprawozdania Archeologiczne, t. XX, Wroc­
wymi (żelaznymi lub brązowymi) pierście- kową, po części ornamentacyjną rolę mog- nienie we Wrocławiu, w warstwach osady ław 1979, s. 86, tab!. XVIlIc.

76 77
Podkowy wczesnośredniowie­ niczych typów, które jednak, przynajmniej naj starszych odnalezionych w Polsce,
czne ze Śląska (wg J. Kaź­
w pierwszej części omawianego okresu, gdzie dotychczas nie stwierdzono podków
mierczaka, rys. E. Marosiko-
wa) używane były jednocześnie 69 . Typ I to przed połową X wieku. Na zachodzie
strzemiona reprezentujące formę zachod­ Europy, ściśle - we Francji, pierwsze
nioeuropejską, ukształtowaną na tere­ podkowy pojawiają się o 1 00 lat wcześniej.
nie imperium karolińskiego. Mają kształt
ogólnie trójkątny, przy czym podstawę
trójkąta tworzy prosta stopka. Ramiona 4. Sprzęt taborowy, obozowy
kabłąka zbiegają się symetrycznie ku górze i przeprawowy
i przechodzą w prostokątną zawieszkę,
niekiedy wyraźnie wyodrębnioną. Typ II Informacje dotyczące tych dziedzin wy­
kontynuuje bezpośrednie tradycje wschod­ posażenia wojskowego w Polsce we wcze­
nie. Obejmuje strzemiona o kształcie snym średniowieczu są fragmentaryczne
w przybliżeniu kolistym, ze stopką łuko­ i mało precyzyjne. Relikty środków trans­
wato wygiętą. Na równi z okazami z wy­ portu i konstrukcji drożni uj awniane
raźnie wyodrębnioną zawieszką występują w trakcie badań wykopaliskowych nie są
też, i to w przewadze, egzemplarze o za­ liczne, a ich ewentualny związek z woj­
wieszce wyodrębnionej nieznacznie. skowością jest zazwyczaj niejasny. Ikono­
Badania metaloznawcze, jakim poddano grafii rodzimej brak, a obca nie obfituje
stronach terlicy na rzemiennych, może wne nie później niż w ciągu VII-VIII kilka strzemion znalezionych na cmen­ w interesujące nas tu wyobrażenia. Źródła
czasem konopnych, puśliskach. Ten ele­ wieku i weszły na stałe do kulturowego tarzysku w Lutomiersku, wskazują, że pisane wreszcie, jeśli mówią o sprzęcie
ment oporządzenia jeździeckiego wywo­ inwentarza naszego kontynentu 67. Naj­ strzemiona typu II odkuwano z jednego taborowym, obozowym i przeprawowym,
dzi się z odległych regionów Azji Cent­ starsze niesporne znaleziska z ziem pol­ kęsa metalu. Natomiast w przypadku zazwyczaj ograniczają się do wzmianko­
ralnej lub nawet Wschodniej. Tam właś­ skich pochodzą dopiero z X wieku. strzemion typu I kuto oddzielnie zawiesz­ wania o nim, bez wdawania się w opis
nie doszło do zastąpienia pierwotnej, uła­ W literaturze przedmiotu często pod­ kę z kabłąkiem i oddzielnie stopkę, po ważnych dla nas technicznych szczegółów.
twiającej dosiad rzemiennej pętli kreśla się, że dopiero zastosowanie strze­ czym dopiero łączono obie te części przez Przyjmuje się, chyba zbyt ostrożnie, iż
utwardzoną podstawą stopy, sporządzaną mion, zwiększających pewność dosiadu, zgrzewanie 70. Technologia produkcji transport wozowy rozwinął się w Polsce
początkowo z drewna lub z kości, a nie­ umożliwiło wykształcenie ciężkiej kawa­ strzemion była prosta i całkowicie mieściła szerzej dopiero w ciągu XI wieku 72 .
bawem z metalu. Drewniane, okute meta­ lerii kopijniczej typu uderzeniowego 68 . się w możliwościach miejscowego rze­
lem, a także prymitywne, metalowe strze­ Autorzy przyjmujący ten punkt widzenia miosła kowalskiego. 66 Akio Ito, Zur Chronologie der Friihsillazeitlichen

zdają się zapominać o nie znających strze­ Graber in Siidkorea, Miinchen 1971, s. 82-86.
miona, nawiązujące kształtem do swych To samo rzemiosło dostarczało również
67 A. Niesiołowska-Wędzka, "Strzemiona , hasło
"
niemetalowych poprzedników, występują mion macedońskich hetajrach, którzy re­ podków, coraz powszechniej w owym w SłownikM starof(ytości słowiańskich, Wrocław 197 j , t.
na koreańskich i chińskich stanowiskach prezentowali ten właśnie rodzaj jazdy, czasie stosowanych. Dzięki wnikliwej mo­ V, s. 45 1 -4 5 3 ; dyskusyjną treść samego hasła kom­
datowanych od IV wieku n.e. 66 Europa rozbijającej w szarżach bitną piechotę nografii J. Kaźmierczyka mamy niezłe pensuje po części podana dalsza literatura. Pełna
zapoznała się w pełni z tym wynalazkiem grecką (Cheronea) i doskonałą konnicę rozeznanie średniowiecznych podków i aktualna charakterystyka: W. Świętosławski, Strze­
ludów irańskich (wojny perskie Aleksan­ miona średniowieczne Z ziem Polski, Łódź 1 990.
Wschodu dopiero na przełomie starożyt­ z terenu Polski, głównie na podstawie
68 Ostatnio m. in.: J. L. Kyzłasow, O proischoŻ­
ności i wczesnego średniowiecza, za nie­ dra Wielkiego). Wydaje się zatem, że nie przykładów czerpanych ze Śląska 71. Oka­ "
dienii striemion, "Sowietskaja Archeołogija , 1973 , nr
wątpliwym pośrednictwem przybywają­ negując wielkiej roli strzemienia w udos­ zuje się, że do interesujących nas czasów 3, s. 30.
cych z Azji nomadów, którzy nie pod konaleniu jazdy konnej, nie należy jednak (połowa X - połowa XII wieku) można 69 A. Nadolski, ibid., s. 89.
przypisywać . temu wymiarów wyolbrzy­ odnieść okazy zaliczone do typów I, II, 70 J . Piaskowski, Metaloznawcze badaflia . . . , s.
tym jednym względem byli dla Europej­
czyków nauczycielami w sztuce wykorzy­ mionych. lIli I , III/2 i III/3 , o ramie wąskiej, prze­ 1 24- 1 2 5 .
7 1 J. Kaźmierczyk, Podkowy na Ś/qskM w X-XIV
stania konia wierzchowego. Zapożyczone Na ziemiach polskich znaleziono kilka­ ważnie płaskiej, z falistą linią brzegową wiekM, Wrocław 1978, s. 1 jO i n.
od nich strzemiona przyjęły się u ludów dziesiąt egzemplarzy strzemion z X-XII i wyraźnymi gniazdami na podkowiaki. 72 M. Dembińska, Obsługa ruchu i sieć drożna, w:
zachodnio- i środkowoeuropejskich zape- wieku. Można je zaliczyć do dwóch zasad- Trzeba dodać, że formy te należą do Historia kMltury materialnej... , t. I, s. 245 .

78 79
od układu sieci rzecznej . W przypadku się pomieścić niemal wyłącznie starszyzna wskazuje, że używano przede wszystkim
Z tego czasu pochodzą liczniejsze znalezi­
najczęstszych i najpoważniejszych obozującego oddziału. Osady miejskie, powłok wykonanych ze skóry, która,
ska reliktów wozów koleśnych. Najbar­
w owych czasach konfrontacji z Nie­ zwłaszcza w zwarty sposób zabudowane odpowiednio wyprawiona, była w tamtych
dziej charakterystyczne są wśród nich
mcami, Czechami i Rusią, układ ten podgrodzia, miały własną ludność zbyt czasach jedynym branym pod uwagę two­
fragmenty kół szprychowych o różnej
kształtował się niekorzystnie dla obu wa­ liczną i zbyt zagęszczoną, aby dało się rzywem nieprzemakalnym. Namioty księ­
średnicy, co wskazywałoby na użytkowa­
lczących stron. Jedynie podczas polskich tam znaleźć dość miejsca dla wygodnego cia i wybitniejszych dowódców wyróżniały
nie wozów różnej wielkości. Poza trans­
wypraw na Pomorze Wschodnie (Gdań­ zakwaterowania wojska. Usunięcie stałych się niewątpliwie rozmiarami i ozdobno­
portem kołowym stosowano transport
skie) można było wykorzystać pierwszo­ mieszkańców nie zawsze było możliwe, ścią· Można się domyślać, że je barwiono.
włóczny - w okresie wcześniejszym do­
rzędny szlak wodny, jaki stanowiła Wisła. nawet w kraju nieprzyjacielskim, a tym Godność mieszkańca symbolizował pro­
minujący - polegający na wykorzystaniu
bardziej we własnym. "
pojazdów płozowych. Mniejsze pojazdy Wiemy, że ją tak właśnie wykorzysty­ porzec zatknięty przy " stanie - na­
Należało zatem rozbijać obóz w otwar­ "
miocie, stąd zwany " stanicą .
tego typu osadzano na płozach kościa­ wano w czasie walk Krzywoustego
o Wyszogród w roku 73. tym polu. Im postój miał być dłuższy, Wyposażenie obozu nie ograniczało się,
nych, wykorzystując do tego celu od­ 1113
Jako środek transportu wodnego słu­ tym lepiej zagospodarowane musiały być oczywiście, do improwizowanych szała­
powiednio oszlifowane kości długie, głó­
żył niewątpliwie różnoraki sprzęt pły­ prowizoryczne schronienia, chroniące bi­ sów i przenośnych namiotów. Wybitniejsi
wnie bydła rogatego. Zastosowanie trans­
wający, od wiązanych dorywczo tratew wakujących wojowników przed niekorzys­ dowódcy, otoczeni służbą, mieli niewątp­
portu płozowego do celów wojennych
i prymitywnych niewielkich dłubanek aż tnymi warunkami atmosferycznymi. Naj­ liwie do dyspozycji różnorodny sprzęt
latem wydaje się mało prawdopodobne ze
do dużych łodzi nie różniących się wła­ prostsze spośród nich były zapewne bu­ ułatwiający bytowanie w surowych warun­
względu na jego powolność i stosunkowo
ściwie od współczesnych łodzi morskich. dowane od ręki ziemianki i szałasy, któ­ kach wojny, które mogły się dawać we
małą wydajność. Sytuacja ulegała, oczy­
Taką łodzią, w asyście trzydziestu zbroj­ rych konstruowanie nie przedstawiało znaki nawet ludziom nawykłym do życia
wiście, zmianie w warunkach zimowych;
nych, płynął do Gdańska św. Wojciech żadnych trudności dla ludzi znakomicie w środowisku zbliżonym do naturalnego.
wówczas jednak zazwyczaj nie prowadzo­
w 997 roku 74. obytych z wykorzystywaniem budowla­ Według dobrze poinformowanego Thiet­
no większych działań wojennych wyma­
O prowadzeniu taboru przez wojska nych walorów drewna, kory i ziemi. mara - Bolesław Chrobry, zaskoczony
gających zastosowania taboru. Można się
polskie w X-XII wieku dowiadujemy Mamy jednak podsta 'YY sądzić, że oprócz w roku 100 5 pod Krosnem Odrzańskim
natomiast liczyć z powszechnym stosowa­
się raczej pośrednio niż bezpośrednio. tych form najprostszych, porzucanych lub przez niespodziewanie forsujące Odrę
niem transportu j ucznego, którego stosun­
Punktem wyjścia są tu zachowane w źró­ może celowo niszczonych (palonych) po wojska koalicji niemiecko-czesko-wielec­
kowo niewielka wydajność była rekom­
dłach pisanych wzmianki o działaniach wykorzystaniu, stosowano rozwiązania kiej, uszedł z obozu " porzuciwszy tamże
pensowana przez znaczną szybkość i ruch­
bardziej udoskonalone, rozkładając na "
liwość, nawet przy złej drodze i w uciąż­ wojennych prowadzonych wyłącznie wiele rzeczy ("p/llribllS ibidem re/ielii re­
wybranym miejscu przenośne namioty, "
liwym terenie. przez szybkie oddziały konne 75. Podkre­ 80). W tych " rzeczach
blls" można się

ślanie takiego właśnie charakteru tych transportowane na wozach taborowych. domyślać także różnorodnego ewkipunku
Przyjmuje się, że dopiero na przełomie
działań wskazuje, że nie były one zja­ O takich namiotach wspomina Gal1 77, obozowego.
XI i XII wieku rozpowszechniła się w Po­
wiskiem zwyczajnym, że za regułę uwa­ a zapewne także Thietmar 78 opisujący Problemem, z którym musiał się po­
lsce udoskonalona uprząż końska w po­
żano wyprawy z udziałem piechoty, a nie­ obóz polski pod Krosnem Odrzańskim ważnie liczyć każdy dowódca w wa­
staci szlei i chomąta. Chomąto takie zna­
wątpliwie także taboru niezbędnego do w roku 1 00 5 . Na ich stosowanie wskazują runkach wczesnego średniowiecza, była
leziono w XII-wiecznych nawarstwieniach
"
przewozu zapasów żywności i furażu, także nazwy miejscowe typu " Żerdniki ,
Gdańska. Te ulepszenia pozwoliły na
"
a także sprzętu obozowego 76. oznaczające osady "ministeriałów wy­
szersze zastosowanie w transporcie koło­
specjalizowanych w rozpinaniu na drąż­ 73 Gall, CroniGa ... , III, 26, S. 162.
wym i płozowym konia - zamiast wcześ­ Sprzęt ten odgrywał w wyposażeniu
74 Św. Wojrierha biskMpa i Iffl{'{ennika uwol pitnllS"{J,
woj s k wczesnośredniowiecznych rolę bar­ kach-żerdziach książęcych namiotów 79.
niej powszechnie używanych wołów, sil­ wyd. l. Karwasińska, Monum. Połoniae Hist., seria
dzo istotną. Należy bowiem przyjąć, że Obowiązek ten mógł być zresztą wypeł­ II, t. IV, cz. 1, Warszawa 1 962, s. 40.
niejszych i spokojniejszych, lecz znacznie
powolniejszych. Jest oczywiste, że miało postój liczniejszego oddziału musiał z re­ niany nie tylko w czasie wypraw wojen­ 75 Gall, Cronira. . . , II, 28, s. 9l i II, H, s. 103.
guły przybierać formę biwakowania, na­ nych, lecz również w trakcie podróży 76 A. Nadolski, Polskie sity zbrojne i SZlllka wojen·
to szczególne znaczenie dla transportu
w okresie pokoju. na. . . , s. H- H.
woj s kowego. wet wówczas gdy zatrzymywano się
77 Gall, Cronira .. . , I. 1 2. S. F.
Nie mamy bliższych danych informują­
Tam, gdzie to było możliwe, starano w bezpośrednim sąsiedztwie jakiejś osady. 78 Thietmar, Chroniron .. . , VI, 26, s . 3 P-3 l 3 .
Jeśli była to zwykła osada wiejska, to cych, z czego sporządzano rozpinaną na 79 A. Samsonowicz, WyllJlór{'{ośi skórzana . . . • s. 87.
się wykorzystać śródlądowy transport
" powłokę namiotu. Wiele
w jej nielicznych zabudowaniach mogła " żerdziach 80 Thietmar, Chroniron ...
wodny, co jednak było ściśle uzależnione

� Polska technika wojskowa 81


80
cach przygotowujących mosty nad Odrą ułożonego na powierzchni pomostu z fa­
w 1 00 5 roku 85. O wyglądzie i konstrukcji szyny i drewna. Opis takiego zabiegu
takich mostów możemy wnioskować mię­ odnajdujemy w Thietmarowej opowieści
dzy innymi z polskich odkryć w Krusz­ o polsko-niemieckiej kampanii z 101 5
wicy (konstrukcje mostowe z XII wie­ roku 88. Pomost przez bagna budują wów­
ku 86), a także z badań w miejscowości czas będące w odwrocie wojska cesarskie,
Behren-Liibchin, gdzie niemieccy archeo­ ratując się w ten sposób przed polskim
logowie natrafili na szczególnie dobrze pościgiem. Możemy jednak przyjąć
zachowane relikty mostu z XI-XII wieku, z wszelkim prawdopodobieństwem, że
łączącego brzeg jeziora ze znajdującym sposobu tego używała w razie potrzeby
się na wyspie grodem. Podobny most także strona polska.
z X-XII wieku stwierdzono w miejs­
cowości Teterow, również na terenie daw­
nej NRD 87 . Mosty te wspierały się na 5· Sprzęt i technika
palach wbitych parami w dno jeziora. oblężnicza
W świetle najnowszych polskich odkryć
(głównie podwodnych) dokonanych na Sprzęt oblężniczy stosowany we wcze­
Jeziorze Lednickim w Wielkopolsce, re­ snośredniowiecznej Europie, także w Pol­

Wczesnośredniowieczny most nawodny, drewniany - rekonstrukcja na podstawie badań w Behren-Liibchin, konstrukcję mostu z Behren-Liibchin na­ sce, można podzielić na dwie podstawowe
b. NRD (wg. J. Herrmanna, rys. E. Marosikowa) leżałoby nieco skorygować, umieszczając kategorie. Pierwsza z nich obej muje ma­
poszczególne pary słupów podporowych chiny do wyrzucania ciężkich pocisków,
że tam, gdzie woda była głęboka, starano nie tak regularnie, jak to uczynili badacze czyli artylerię, w tym przypadku przedog­
konieczność sprawnego dokonywania
się zastosować odpowiednie środki tech­ niemieccy. Wydaj e się bowiem, że o od­ niową, stosowaną na równi przez ob­
przepraw przez liczne przeszkody wodne
niczne w celu złagodzenia istniejących stępach między podporami decydowała legających i obleganych. Druga kategoria
w postaci rzek różnej wielkości, a także
trudności. Do środków tych można zali­ zmienna głębokość wody.
nie mniej trudnych do przebycia bagien
czyć improwizowane tratwy oraz groma­ Budowa obiektów tego typu jak od­
i moczarów. 81 A. Nadolski, Polsleie sity zbrojne i !Z'lIkA IIIojen­
dzone w pożądanym miejscu, a może nalezione w Kruszwicy, Behren-Liibchin,
Mniejsze rzeczki, o twardym dnie, prze­ na . . . , s. 70-7 1 ; Thietmar, Chroni(on . .. , V, 36-3 7, s.
i budowane ad hoc, łodzie. Używały ich Teterow i w Jeziorze Lednickim wyma­ 3° 1 -3°3 ; VI, 1 ) , S. 39 1 ; VII, 2 3 , s. jOl; VIII, 3 1 , s.
bywano oczywiście w bród. Ten sam
w ten sposób nad Łabą i Odrą wojska gała wysokich kwalifikacji fachowych. 621; POllliest' IIIriemien'!J(h leI, r. 6/26 (IOI!), wyd. D.
sposób stosowano także w odniesieniu do
niemieckie walczące z Polakami w latach Kierować nią musiał specjalista-praktyk. S. Lichaczew, Moskwa-Leningrad 19jO, cz. I, s.
rzek większych, ale tylko w odpowiednio
Z opisanego przez Thietmara przebiegu 9�7·
1 004, 1 00 5 i 1 0 1 5 83, ale i polska strona
wybranych miejscach i przy niewysokim 82 Gall, Cronica ... , I, 2 j , S. j O.
niewątpliwie korzystała w razie potrzeby walk pod Wołyniem w lipcu 1018 roku
stanie wody. Tak właśnie przechodziły 83 Thietmar, Chronicon .. . , VI, 10, s. 329; VI, 26, s.
z takich udogodnień. Ważnym środkiem wynika, że specjaliści tacy musieli znaj­ 3 j l; VII, 19, s. 49 j .
Łabę wojska Chrobrego w roku 1003 (po
przeprawowym mogły też być nadymane dować się w szeregach wojsk Bolesława 84 A . Samsonowicz, W yflllórczoii skórzana. . . , s.
uprzednim starannym rozpoznaniu prze­
powietrzem worki skórzane lub pęcherze Chrobrego. 76-77-
praw), 1010 i 101 5 . Tak też w roku 1018
Użycia odpowiednich środków tech­ 85 A. Nadolski, Pol/leie sity zbrojne i !Z/lika /IIojen­
zwierzęce, ułatwiające wojownikom utrzy­
Polacy niespodziewanie sforsowali Bug na . . . , s. 70-71 ; Thietmar, Chronicon . . . , VI, 26, S. 3 j l ;
manie się na powierzchni wody 84. nicznych wymagało też niejednokrotnie
w okolicach grodu Wołyń, przy całkowi­ VIII, 3 1 , s. 62I.
Tam, gdzie warunki tego wymagały, przemierzanie terenów podmokłych, które 86 W. Dzieduszycki, Socjolopograficzne przeobrażenia
tym zaskoczeniu stojących na drugim
a okoliczności na to pozwalały, wznoszo­ mogły stwarzać przeszkodę bardziej kło­ IIIczeS1l()irednio/lliuzn.](h mialI polJleich (",odel Krmz­
brzegu wojsk Jarosława Mądrego 8 1 .
no nadwodne mosty. O budowie takiego potliwą niż sporych nawet rozmiarów lIIica), KHKM, 1 984, R. XXXII, nr l , s. 10, ryc. 6.
Niekiedy ryzykowano przeprawę
rzeka. Jedynym dostępnym sposobem uła­ 87 J. Herrmann, KMIIIIr 11M Kllns/ ikr Slalllen.. . ,
wpław. Jeśli wierzyć Gallowi, próba taka, mostu przez Polaków na Bugu, i to
ryc. 60, 6 1 , 62.
w obliczu broniącego przeprawy nieprzy­ twiającym przebycie pasm moczarów było
podjęta przez Bolesława Śmiałego w czasie 88 Thietmar, Cbroni(on. . . , VII, 20, s. 499. O mos­
jaciela, czytamy u Thietmara pod rokiem przerzucanie przez nie " mostu" w pier­ tach (pomostach) budowanych przez Słowian za­
walki z Pomorzanami, doprowadziła do
1 0 1 8. Ten sam autor opowiada o Niem- Wotnym znaczeniu tego słowa, to znaczy chodnich wspomina też Ibrahim ibn Jakub.
poważnych strat 82, toteż można przyjąć,

82 83
to wszystkie urządzenia przeznaczone do wa Krzywoustego pomorskich grodów:
miejscu, na przedpolu szturmowanej twier­ pokonania. Wystarczy przypomnieć, że
bezpośredniego burzenia umocnień lub Czarnkowa(1 1 08), Wielenia (1 I08-1 109), dzy 97 . Jako materiał służyło przede wszyst­ nie dysponował mapami, wobec czego
ułatwiające ich forsowanie, a także mające Nakła i Wyszogrodu ( 1 1 1 3) 92. Także
kim drewno, stąd obie walczące strony geograficzną i czasową kalkulację dzia­
zapewnić walczącym dodatkową ochronę· w tych przypadkach mamy do czynienia
robiły użytek z ognia, podpalając kon­ łań mógł oprzeć tylko na wyobraźni
Podział ten nie wyczerpuje zresztą wszys­ z artylerią przedogniową, poza którą jed­
strukcje przeciwników bezpośrednio, przestrzennej , własnej i swoich pomoc­
tkich możliwości wykorzystywanych w te­ nak wspomina się o innych urządzeniach
a niewątpliwie też za pomocą zapalających ników, obliczając większe odległości za­
chnice oblężniczej i w stanowiącej jej oblężniczych w postaci ruchomych wież,
pocisków 98. Brak nam wprawdzie danych pewne na podstawie dni potrzebnych do
ścisły odpowiednik technice obrony umoc­ niekiedy wyższych niż obwarowania zdo­
o zaopatrywaniu oblężniczych urządzeń, ich przebycia. Skoro niemal całe wojsko,
nień. Należy ubolewać, że w nowszej bywanego grodu 93, taranów "żelaznych "
zwłaszcza wież, w chroniącą przed ogniem z wyjątkiem nielicznych duchownych,
polskiej literaturze fachowej brak pozycji, (w rzeczywistości zapewne tylko okutych
powłokę z surowych skór zwierzęcych, składało się z analfabetów, nie mógł
która w sposób zadowalający omawiałaby żelazem), ruchomych szop z desek umoż­
jest jednak możliwe, że sposób ten, skąd­ posłużyć się pismem w celu przekazania
całość tej problematyki 89. Wagę zagad­ liwiających względnie bezpieczny dostęp
inąd dobrze znany, mógł być stosowany rozkazu, meldunku czy instrukcji. A jed­
nienia łatwo pojąć, gdy przypomnimy, do podnóża szturmowanych wałów, a tak­
także w Polsce wczesnośredniowiecznej 99. nak w takich właśnie warunkach polscy
jak wielką, niekiedy decydującą rolę w pol­ że drabin, po których wdzierano się na
Podprowadzenie machin szturmowych i nie tylko polscy dowódcy w X-XII
skiej sztuce wojennej odgrywały wówczas szczyt umocnień 94.
(wież, taranów, szop szturmowych) pod wieku potrafili koordynować akcję kilku
zdobywanie i obrona grodów. Wartość przekazów Galla pomniejsza
główny wał grodowy musiało być po­ współdziałających ze sobą grup wojska
Stosunkowo najlepiej znamy już uży­ fakt, że część z nich ma wyraźny charakter
przedzone zniwelowaniem naturalnych operujących w bardzo rozległej prze­
waną we wczesnośredniowiecznej Polsce retorycznej opowieści
o " wzorowym"
i sztucznych przeszkód na przedpolu, do strzeni, niekiedy przerzucanych z jed­
artylerię przedogniową. Podstawę naszej oblężeniu, wobec czego nie można być
czego używano ziemi i drewna, a zapewne nego teatru działań wojennych w drugi,
wiedzy stanowi tu opracowanie Tadeusza pewnym, jak dalece pokrywają się one
również faszyny i słomy 100 . Niedostępne całkowicie odmienny. Świadczą o tym
M. Nowaka, wykorzystujące nieliczną z rzeczywistością, może znacznie skrom­
położenie grodu, zwłaszcza silne zabag­ głównie liczne kampanie Bolesława
wcześniejszą literaturę przedmiotu i naj­ niejszą 95. W dodatku niektóre szczegóły
nienie jego otoczenia (zależne zresztą od Chrobrego i Bolesława Krzywoustego,
ważniejsze źródłowe przekazy pisane 90. dotyczą tylko oblegających Głogów wojsk
pory roku), mogło wręcz uniemożliwić dobrze znane dzięki relacjom Thietmara
Odpowiednich znalezisk archeologicznych niemieckich i nie wiadomo, w jakim
ten ważny, wstępny etap prac oblężni­ i Galla.
brak zupełnie, a nieliczne źródła ikono­ stopniu można je, przez analogię, odnieść
czych i w efekcie doprowadzić do niepo­
graficzne pochodzą wyłącznie spoza granic także do strony polskiej .
wodzenia podjętych działań 101 .
naszego kraju. Tadeusz M. Nowak przyjmuje, że uży­ 89 Próba syntezy: B. Miśkiewicz. Mathi1t.J ; Jmu­
Wolno przyjąć, że podobnie jak budo­
Najdawniejsze wiadomości o stosowa­ wane przez Głogowian rzq4} obltżl/kze polskiego WOjSM JlIezeJ1WiretilliOJlliuZl/ego.
" Iormenla cum wa mostów nadwodnych, także konstru­ KHKM. 1 9 S 1. R'- V. nr �-4. s. 46�-486. powstała
niu w Polsce machin oblężniczych po­ bal/islis" są to wielkie kusze wałowe, owanie sprzętu oblężniczego, zwłaszcza przed z górą ćwierćwieczem.
chodzą z Kroniki Thietmara, gdzie czyta­ reprezentujące machiny miotające neuro­ 90 T. M. Nowak. Z dziejÓJll tetl",jJ:i /IłOj_j ., riaJlIne j
machin miotających i ruchomych wież,
my, że w czasie oblężenia Niemczy w roku balistyczne, wykorzystujące siłę sprężys­ fo/�tt. Warszawa 1 96 5 .
wymagało obecności w szeregach wojska
1 ° 1 7 broniący grodu Polacy wprowadzali tości. W innych opisanych przez Galla 9 1 Thietmar. Cbrol/itol/. . . • VII. 60. s . S S , .
specjalistów, reprezentujących w zakresie
do akcji rozmaite " instrumenta ", takiego sytuacjach można by raczej liczyć się 92 Gall, Crol/ita ... • II. 44, s. 1 1 4; II. 48. s. l q-l I 8;
techniki ciesielskiej kwalifikacje wyższe III. 8. s. lH-l �6; III. :6. s. 16O-16�.
samego rodzaju, jak te, których używały z zastosowaniem typowych dla europej­
od tych, jakie miał ogół mieszkańców 93 Tamże. II. 44. S . 1 14; III. 26. s. 16�.
oblężnicze wojska Henryka 11 9 1 • Tadeusz skiego średniowiecza machin barobalis­ 94 Tamże. III. 8. S . l � S-l �6.
ziem polskich w omawianym okresie.
M. Nowak słusznie wnioskuje, że przez tycznych, działających na zasadzie dźwigni 95 Anonim zw. Gall. KrOI/iM PolSM, przeł. R .
"
" instrumenta należy w tym przypadku z przeciwwagą 96. Stan podstawy źródło­ Grodecki, wst�p i przypisy M. Plezia, Wrocław
wej nie pozwala jednak na ustalenia bar­ 1965, s. 14S . przyp. t .
rozumieć artylerię przedogniową, czyli 6. Srodki rozkazodawstwa 96 T . M . Nowak, Z dZiejów tulJlliki... , s . 6<rl)1.
urządzenia do miotania pocisków, bo one dziej precyzyjne.
i łączności 97 Gall, Crol/ka. . . , II. 44 . s. 1 14; II, 48, s. 1 1 1; III,
tylko były jednakowo przydatne obu wal­ Mamy natomiast do dyspozycji pewną 8, s. 1 3 S ; III, 26, s. 162-16�.
czącym stronom. Dalsze informacje czer­ sumę wiadomości uzupełniających. Z cy­ 98 Tamże. III, 8, s. 1 36; III, 26. s. 16�.
Wczesnośredniowieczny dowódca po­
piemy z Gallowych relacji o słynnej obro­ towanych przekazów wynika wyraźnie, 99 A. Samsonowicz, Wyl7llórezośi sleDrzallll. .. , s.
dejmując i przekazując decyzje musiał
nie Głogowa przed Niemcami w roku że urządzenia oblężnicze, w tym także 81-88.
radzić sobie z trunościami, które ludziom 100 Gall, Crol/ita. . . III, :6, s. 16�.
l 1 09 oraz o zdobywaniu przez Bolesła- wieże i machiny miotające, budowano na XX wieku mogą wydawać się nie do 101 Tamże, s. 161.

84
85
Podstawowym środkiem łączności był mieszkańców Strzały nad Labą, wymaga­ stan kawalerii polskiej mógł wówczas wysiłku rodzimy konik był zbyt słaby.
goniec, który, jak wiadomo, zachował tę jąc w zamian od nich, aby zachowali dochodzić do paru tysięcy ludzi, którzy Miał też zbyt małą masę, aby zapewnić
uprzywilejowaną pozycję jeszcze przez ciszę i nie alarmowali o krzykami innych musieli, oczywiście, rozporządzać odpo­ należytą siłę uderzenia, często decydującą
wiele stuleci i dopiero w ciągu XIX położonych w pobliżu osad 1 03. W mar­ wiednią liczbą koni wierzchowych. o wyniku szarży 108.
wieku zaczął ustępować pierwszeństwa szu na obcym terenie korzystano zapew­ Rodzimy materiał koński na ziemiach W tej sytuacji można by się spodziewać
technicznym środkom łączności. Zasad­ ne z usług przewodników. Niekiedy jed­ Polski wczesnofeudalnej był reprezen­ podjęcia na ziemiach naszych we wczesnym
niczo posługiwano się gońcami konnymi; nak maszerowano kierując się " wedle towany przez drobnego konika, wywo­ średniowieczu hodowli konia roślejszego,
z gońców pieszych korzystano tylko "1 dzącego się od miejscowych dzikich koni przeznaczonego dla opancerzonej kawalerii.
gwiazd 04.
w warunkach szczególnych, gdy chodziło leśnych, zwanego nie całkiem słusznie Przypuszczenie to znajduje potwierdzenie
o możliwie skryte przebycie terenu obser­ tarpanem 1 07. Konik ten, którego pierwo­ w wynikach analiz, jakim bywają poddawa­
wowanego przez wroga. Ponieważ wia­ 7- Konie wierzchowe i zwierzęta tną postać próbuje się odtworzyć w Pol­ ne zwierzęce szczątki kostne odkrywane na
domości przekazywano przede wszystkim pociągowe sce na drodze hodowli wsobnej, był polskich stanowiskach archeologicznych
ustnie, ścisłość ich powtórzenia zależała niewielki, osiągał bowiem w kłębie wy­ z tego okresu. Na równi z reliktami miejs­
od pamięci posłańca; wiadomo jednak, że Charakterystyczną cechą wojskowości sokość nie przekraczającą I 30 centymet­ cowego konika pojawiają się tam, od
przedstawiciele społeczeństw niepiśmien­ europejskiej w średniowieczu jest domina­ rów, przy wadze mniejszej niż 400 kilo­ schyłku X wieku, kości konia większego,
nych wykazują zaskakująco duże moż­ cja kawalerii, której rozwój decyduje gramów. Wnioskując z właściwości wy­ o wysokości w kłębie dochodzącej do I 5 o
liwości szybkiego przyswojenia sobie o rozwoju całości sił zbrojnych i sztuki kazywanych przez dzisiejsze " tarpanoida­ centymetrów, co odpowiada mierze dzisiej­
i wiernego wyrecytowania tekstów nawet " szych arabów. Mamy tu prawdopodobnie
wojennej tej epoki. Organizacja kawalerii lne koniki, był mało zdatny do kłusa,
bardzo obszernych. W celu przesłania była ściśle zależna od liczebności i walo­ ale wykazywał znaczną, w stosunku do do czynienia z rezultatami krzyżowania
danych liczbowych można się było zapew­ rów koni. swej niewielkiej masy, siłę i wytrzyma­ miejscowego materiału z roślejszymi koń­
ne posłużyć odpowiednio karbowanym W dawniejszej literaturze przedmiotu łość. Miał mocne, suche nogi, doskonałe mi, sprowadzanymi do nas albo z Zachodu,
kijem. znaczenie, a nawet istnienie kawalerii kopyta, dużą pojemność klatki piersio­ gdzie w tym czasie podej mowano już
Dodatkową, ale istotną rolę odgrywały w wojskach pierwszych Piastów bywało wej , szeroki grzbiet i niezłe związanie. starania o wyhodowanie wierzchowca sto­
optyczne i akustyczne środki łączności. kwestionowane 105. Późniejsze polemiki Wyróżniał się też dobrym wzrokiem sownego dla jazdy rycerskiej , albo ze
Do pierwszych zalicza się sygnały dymne zmierzały do wykazania, że to sceptyczne i słuchem, mocnymi nerwami, energią, Wschodu, bogatego w wartościowe odmia-
w dzień i ogniowe w nocy. Tu też należą stanowisko wynikało ze zbyt jednostron­ odpornością i niewielkimi wymaganiami.
znaki dawane ruchami chorągwi czy in­ nej interpretacji niektórych przekazów Reprezentował szczególnie wysokie wa­ 102 Kronika Wielkopo/ska, 3 2, Monll",enta P% niae
nego godła wojskowego. Porozumiewano pisanych, przy jednoczesnym niedostrze­ lory użytkowe w trudnych warunkach Historica, SN, t. VIII, wyd. B. Kiirbis, Warszawa
się także przez wystawianie uprzednio ganiu wymowy innych, współczesnych komunikacyjnych, zwłaszcza na gruncie 1 970, s. l I.
103 Thietmar, Chronifon ... , V, 36, s. 301-303.
ustalonych, odpowiednio dobranych i nie mniej wiarogodnych, tekstów, a tak­ podmokłym lub rozmiękłym w czasie
104 Gall, Cronifa ... , II, 28, s. 9 1 .
i z daleka widocznych części uzbrojenia. że bezspornego faktu, jakim była obecność roztopów. Jak z tego wynika, był to koń
105 K . Tymieniecki, SpolefZeńs/)l!o Slowian kfhifkifh,
Konkretnie znane są nam przypadki po­ dość licznych reliktów wyposażenia jeź­ bardzo przydatny w okolicznościach,
Lwów 1 928, s. 2lQ-2 I 1; G. Labuda, Ibrahi", ibn
służenia się w tym celu barwną tarczą. dzieckiego w polskim materiale archeo­ w jakich zazywczaj operowały wojska Jakub. Najstarsza relada o Polsce w nowy", wydaniII,
"
Taka właśnie czerwona tarcza, wywieszo­ logicznym z X-XII wieku 106. Ostatecznie wczesnośredniowieczne. Jednakże, choć "Roczniki Historyczne , 1947, XVI, s. 1 3 8- 140.
na na wałach Poznania w roku 1 1 46, utrwaliło się przekonanie, że w tym czasie tak pożyteczny w marszu, mógł okazać 106 A. Nadolski, Stlldia nad IIZbrajenie", ... , s. 94;19.
107 Pierwotnych, leśno-stepowych koników euro­
wskazała kierunek natarcia wojskom nio­ władcy polscy dysponowali konnicą, któ­ się mniej zdatny w bitwie, gdzie musiał
pejskich (eqlllls g",elini lub eqlllls fabal/lls g",e/im) me
sącym pomoc zbuntowanym j uniorom, rej główną część stanowiła początkowo unosić w cwale pancernego jeźdźca, któ­
można identyfikować z koniem Przewalskiego (eqlllls
obleganym przez księcia-seniora Włady­ "
drużyna, a z czasem rycerze " książęcy , rego ciężar wraz z bronią, oporządze­ przewalskiz), jak u M. Dembińskiej, Wyfhów zwierząt
sława, nazwanego później Wygnańcem 102 . pełniący konną służbę wojskową z racji niem i rzędem końskim można określić do",owYfh, w: Historia leII/tllry ",aterialnej... , t. I, s. 94.
Sygnały akustyczne to okrzyki, zapew­ nadanych im posiadłości ziemskich. Doli­ na przeszło 100 kilogramów. Ponieważ Chodzi o gatunki odrębne, choć niewątpliwie spo­
krewnione.
ne też gwizdy, niewątpliwie granie na czając reprezentantów tworzącego się feu­ przyjmuje się, że prawidłowy stosunek
108 A. Nadolski, Polskie siły zbrqlne ... , s. 2�3 1 ; R.
rogach, bębnach i innych instrumentach dalnego możnowładztwa, którzy przyby­ między wagą jeźdźca z pełnym oporzą­
Prawocheński, Hodowla koni, Puławy 1947, t. II, s.
muzycznych. W roku 1 00 3 Bolesław Chro­ wali z własnymi orszakami konnych wo­ dzeniem a wagą konia kształtuje się jak 427 i n.; J. Grabowski, Hipologia dla wszystkifh,
bry zgodził się pozostawić w spokoju jowników, możemy przyjąć, że ogólny I: 5 , należy stwierdzić, iż do takiego Warszawa ' 9 8 2, s. 243-244.

86 87
ny koni gorącokrwistych, wyrosłe na euraz­ prawdopodobnie baktriany, które docie­ Książę, który według słów Ibrahima obejmowała wieleset osad i wielotysięczną
jatyckich obszarach stepowych 109. rały na ziemie polskie zapewne poprzez Ibn Jakuba pragnął dostarczyć swoim rzeszę ludności chłopskiej.
Wśród rycerstwa zachodnioeuropejskie­ Ruś, przyprowadzane tam przez kupców drużynnikom konie [ . . . ] , broń i wszyst­ W dawniejszej literaturze przedmiotu
"
go kształtował się zwyczaj używania na muzułmańskich ze środkowej Azji 113. Wol­ ko, czego potrzebują" , musiał gromadzić spotyka się pogląd, w myśl którego cała
wojnie co najmniej dwóch· koni, z których no jednak sądzić, że te obce naszemu i stale uzupełniać odpowiednie zasoby ta szeroko rozbudowana struktura miała
jeden służył w pochodzie, a drugi był środowisku zwierzęta traktowano raczej materiału wojennego. Mogło to następo­ służyć utrzymaniu książęcej armii drużyn­
właściwym rumakiem bitewnym. Nie wie­ jako egzotyczną osobliwość niż wykorzys­ wać albo dzięki należycie ukierunkowa­ nej. Nowsze badania słusznie zakwestio­
my, jak było w Polsce. Przykład bratniego tywano w celach praktycznych. nym, masowym zakupom, z uwzględ­ nowały to stanowisko 1 15 . Przemawia prze­
Pomorza wskazywałby, że w pierwszej Przed upowszechnieniem trakcji konnej nieniem także importu, albo dzięki właś­ ciw niemu już sam katalog specjalności
połowie XII wieku na naszych terenach, jako siłę pociągową użytkowano głównie ciwemu zorganizowaniu własnej produk­ służebnych, odtworzony na podstawie
wbrew zachodnioeuropejskim normom, woły, w związku z czym także ten rodzaj cji, inspirowanej i kontrolowanej przez zewidencjonowanych nazw miejscowych.
zwykły rycerz zadowalał się jednym tylko, zwierząt domowych należy uwzględniać władzę państwową. Ta druga ewentual­ Specjalności takich wyróżniono ponad
uniwersalnym wierzchowcem 110. Inaczej wśród elementów warunkujących sprawne ność wiąże się z wielokrotnie już wspo­ czterdzieści 11 6 , i nie ulega wątpliwości, że
było zapewne w przypadku osobistości działanie wojsk w Polsce wczesnośred­ minaną instytucją osad służebnych, typo­ tylko nieliczne z nich wiążą się wyłącznie
wybitniejszych. Z relacji Galla dowiadu­ niowiecznej. Wobec dużego rozpowszech­ wą dla gospodarczego ustroju monarchii z militarną sferą działalności wczesno­
jemy się, że czeski książę Świętopełk padł nienia i znacznych rozmiarów hodowli wczesnopiastowskiej, a także dla sąsiadu­ feudalnej monarchii polskiej . Taki wyłącz­
z r�ki zamachowca, gdy czując się zupeł­ bydła rogatego zaopatrywanie wojska jących z nią Czech i Węgier 11 4. nie militarny charakter wykazują właś­
"
nie bezpieczny, bez broni siedział na w odpowiednie zaprzęgi nie przedstawiało Instytucję tę należy uznać za swoistą ciwie tylko trzy specjalności, odpowiada­
mulicy w pośrodku swoich" 11 1 . Nie ulega większej trudności. Brak podstaw, aby odmianę autarkii charakterystycznej dla jące osadom o nazwach typu Szczytniki,
wątpliwości, że Świętopełk oprócz owej przyjmować, że do transportu wojskowe­ różnych szczebli ekonomicznej struktury Grotniki i ewentualnie Słomniki-Szłom­
mulicy, służącej mu w marszu, dyspono­ go wykorzystywano woły różniące się społeczeństw wczesnofeudalnych. W tym niki. Jeśli pominąć ostatnią z tych nazw,
wał koniem, a zapewne kilkoma końmi czymkolwiek od tych, z których korzys­ przypadku chodziło o zaspokojenie pod­ nie całkiem jednoznaczną i reprezentowa­
używanymi w bitwie. Przytoczona tano powszechnie w transporcie cywilnym stawowych potrzeb władzy i aparatu pań­ ną pojedynczo, dostrzegamy, że odcinek
wzmianka wskazuje nadto, że co najmniej i przy uprawie roli. stwowego z pominięciem rynku, poprzez produkcji zbrojeniowej powierzony "mi­
od początku XII wieku poza końmi były odgórnie ustaloną specjalizację świadczeń nisteriałom" obejmował gałęzie dostar­
używane w krajach słowiańskich, a mogły ściąganych od ludności chłopskiej. Objęci czające wyrobów stosunkowo prostych,
być używane i w Polsce, inne rodzaje 8. Organizacj a zaopatrzenia organizacj ą służebną chłopi- ministeria­
"
tanich i zużywanych masowo. Było to
wierzchowców. W tym kontekście warto łowie" pozostawali rolnikami, ale w miej­ zgodne z możliwościami organizacji słu­
podkreślić, że na terenie Słowiańszczyzny Zaopatrzenie wojska w broń, oporzą­ sce powszechnie obowiązujących danin żebnej. Podlegający jej ministeriałowie " ,
"
połabskiej, a także Śląska, znajdowano dzenie, sprzęt, konie wierzchowe i siłę w naturze i pracy prostej dostarczali pozostający w zasadzie rolnikami, repre­
podkowy mułów i osłów, które jednak pociągową wymagało w każdym razie księciu i organom jego władzy pracy zentowali w narzuconych sobie dziedzi­
odnoszone są raczej do później szego śred­ odpowiedniej podstawy organizacyjnej, wykwalifikowanej . nach rękodzieła z pewnością poziom niż­
niowiecza 112. przy czym musiała być ona odpowiednio W granicach Polski pierwszych Piastów szy od zawodowych rzemieślników. Stąd
Koń, wykorzystywany przede wszyst­ modyfikowana, zależnie od tego, czy za­ zachowało się ponad 400 nazw miejs­
kim do jazdy wierzchem, pełnił też niewąt­ opatrzenie to zapewniano centralnie, czy cowych o charakterze służebnym " . Nie
" 1 09 M. Dembińska, WYchóJII ... , s. 91�6.
pliwie usługi w transporcie. Wspominali­ też powierzano je własnej inicjatywie ulega wątpliwości, że pierwotnie było ich
11 0 Herbord, Dialog D uci" iJII. OIlOIllJ . . .
śmy już poprzednio, że dopiero po wpro­ poszczególnych wojowników. Wszystko znacznie więcej . Trzeba przy tym pamię­ 111 Gall , Crollica ... , III, 1 6, s. I 4}.
wadzeniu udoskonalonej uprzęży, co na­ wskazuje na to, że w monarchii pierw­ tać, iż w świetle świadectw pisanych 1 12 J. Kaźmierczyk, PodleD",y 110 Ś/tis!Ul. . . , S.
stąpiło około roku 1 1 00, trakcja konna szych Piastów początkowo przeważało z XII-XIII wieku ministeriałowie " za­ I I I-I I j .
"
weszła w powszechniejsze użycie. W cza­ zaopatrywanie centralne. Na równi z nim mieszkiwali także, i to licznie, osady 11 3 Thietmar, ChrollicOII. . . , IV, 9 , s . 1 5 7.
11 4 Na ten temat głównie K. Modzelewski, Or·
sach wcześniej szych zapewne użytkowano jednak istniały niewątpliwie elementy te­ o nazwach niesłużebnych " . Biorąc to .
" gallizacja gospodarcza...
konie w transporcie głównie jako zwie­ go drugiego wariantu, który w miarę pod uwagę - nie wpadniemy w przesadę, 11 5 Tamże, s. 1 1 4.
rzęta juczne. W tej samej roli mogłyby upływu czasu coraz bardziej zyskiwał jeśli przyjmiemy, że organizacja służebna 1 16 K. Buczek, Ksi'ltJca Itllilroić sl"ŻeblllJ JII Polsce
występować sporadycznie także wielbłądy, na znaczeniu. w okresie swego największego rozkwitu ",czesllo/ellda/lle}, Wrocław 1 91 8.

88 89
" eksploatacji, rysujące się coraz wyraźniej
rękodzielnicza praca " ministeriałów przy­ Z dokonanych obliczeń wynika, że trzy­ drużynną, zaopatrywaną centralnie przez
nosiła najlepsze rezultaty tam, gdzie niepo­ w miarę postępu odpowiednio ukierun­ tysięczna konna i pancerna drużyna mogła książęcy aparat administracyjno-gospodar­
trzebne były szczególne kwalifikacje fa­ kowanych badań archeologicznych, były zużywać w skali rocznej skóry o łącznej czy. W szczególności wartościowe rodzaje
chowe i gdzie chodziło o zapewnienie zdecydowanie nie doceniane przez wielu powierzchni równej około 760 000 dcm2, broni i oporządzenia, a więc pancerze,
stałego dopływu masowych produktów, historyków. Przyjmowano hipotetycznie, co odpowiada około 5 000 sztuk bydła hełmy (przynajmniej w większości) , mie­
uniezależnionego od sytuac j i na ówczes­ że około roku 1 000 całość żelaza będącego rogatego lu b około 3 5 00 sztuk koni 11 9 . cze, lepsze rodzaje grotów włóczni, ozdo­
nym, słabo ustabilizowanym rynku. jednocześnie w użyciu na terenie Wielko­ Mimo niewątpliwie hipotetycznego cha­ bne ostrogi, strzemiona i okucia rzędu
Niejednoznaczny i na pewno nie wyłą­ polski, Małopolski i Mazowsza dochodziła rakteru tej kalkulacji, daje ona choćby należało pozyskiwać poza organizacją słu­
czny, ale prawdopodobny związek z za­ do 5 2 I ton, z czego na uzbrojenie " regu­ przybliżony pogląd na znaczne rozmiary żebną. Część potrzeb w tym zakresie
spokojeniem potrzeb wojskowych wyka­ larnych wojowników " przypadać miało zapotrzebowania i produkcji. mogli zaspokajać nieliczni rzemieślnicy­
zuje kilka dalszych specjalności służeb­ około 10 ton 1 17. Szacunek ten trudno Jadownicy i ciemiernicy to, zdaniem -specjaliści, j acy zapewne pozostawali
nych. Należą tu przede wszystkim Kowale uznać za uzasadniony, choćby w świetle niektórych badaczy, producenci jadów w stałej, bezpośredniej służbie księcia
i Rudniki, a nadto Szewce, Żyrdniki, niedawnych odkryć we wczesnośrednio­ (zwanych też ciemierem), przeznaczonych i wybitniej szych przedstawicieli klasy rzą­
Jadowniki i Ciemierniki oraz Kobylniki. wiecznych nawarstwieniach Krakowa, do zatruwania bojowych strzał 120 . Wydaje dzącej . W przeważającej większości przy­
Związek kowali z produkcją uzbrojenia gdzie natrafiono na jednolity ładunek się jednak, że równie dobrze mogło tu padków należało się odwołać do zor­
jest niewątpliwy, a dodatkowo podkreś­ siekieropodobnych grzywien żelaznych chodzić o produkcję trutek myśliwskich, ganizowanego importu oraz do zakupów
lony przez wspominany już napis " Ludo­ łącznej wagi około 3,6 tony, dający pojęcie a nawet rybackich. Warto przypomnieć, na własnym rynku, zasilanym rodzimą
sza-Kowal " , odkryty na ruskim mieczu o rzeczywistej masie surowca żelaznego iż nie znamy żadnej relacji, która mówiła­ produkcją rzemieślniczą. Naj cenniej sze
z XI wieku. Można, co prawda, wątpić, uzyskiwanego i użytkowanego w tym by o stosowaniu zatrutych strzał przez okazy spośród gromadzonych w ten spo­
czy kowale- " ministeriałowie " mogli po­ czasie 118 . W dodatku ładunek krakowski wojska polskie we wczesnym średnio­ sób wyborowych militariów mogły na­
kusić się o produkcję broni wysokiej datowany jest na IX wiek, a więc na wieczu. stępnie trafiać do rąk starszyzny drużynnej
jakości, wymagającej zastosowania umie­ okres, w którym ziemie polskie cechował W niewątpliwym natomiast, choć zape­ i innych dostojników, a wyjątkowo i do
jętności zdobywanych przez kumulację na pewno niższy stopień rozwoj u ekono­ wne nie wyłącznym, związku z zaspoka­ rąk zwykłych wojów jako dary księcia,
wieloletniego, czasem nawet wielopoko­ micznego niż osiągnięty około roku 1 000, janiem potrzeb wojska pozostawali kobyl­ rozdawane zgodnie z obyczajem epoki
leniowego doświadczenia, pozostawała je­ w latach świetności pierwszych władców nicy, czyli " ministeriałowie " obsługujący przy różnych uroczystych okazjach.
dnak szeroko otwarta możliwość doko­ piastowskich. stadniny koni książęcych, tym samym Na miejscowym rynku musieli kom­
nywania prostych napraw i przeróbek, Szewcy produkowali nie tylko obuwie, obarczeni odpowiedzialnością za repro­ pletować swój wojenny rynsztunek prości
a także produkowania wyrobów nieskom­ którego część mogła być przeznaczona dukcję i jakość cennego materiału koń­ woj e-tarczownicy z powszechnego po­
plikowanych, takich jak żeleźca toporów, dla wojowników, ale także szczególnie s kiego. spolitego ruszenia, a także osadzeni na
prostsze groty włóczni, nie zdobione ostro­ przydatną na wojnie odzież skórzaną oraz Zgodnie z przyjętym na wstępie zało­ ziemi rycerze oraz możni ekwipujący
gi i żelazne elementy rzędu końskiego. namioty i - zwłaszcza - rzędy końskie, żeniem ograniczyliśmy przegląd służeb­
Można sobie też wyobrazić, że dochodzą­ niezbędne dla kawalerii, choć wykorzys­ ności do tych tylko dziedzin, które bez­
1 17 J. Topolski, Wskaźnik wzros/II gospoJar�ego
" tywane także w celach pozawojskowych.
cy " ministeriałowie pracowali w kuź­ pośrednio odnosiły się do zaopatrzenia sił
Polski od X do XX wieku. Uwagi me/o4J�ne i próba
niach grodowych pod kierunkiem stale Żyrdnicy-żerdnicy byli, jak wspomniano, zbrojnych w broń, oporządzenie i konie obli�enia, "Kwartalnik Historyczny", 1967, R.
tam zatrudnionych kowali-specjalistów. zobowiązani do transportowania i roz­ wierzchowe. Pełny zakres potrzeb drużyny LXXIV, nr 4, s. 1003-1004.
Możliwość taka odnosi się, oczywiście, stawiania namiotów. Obie te specjalności, i całej administracji państwowej był, oczy­
118 E. Zaitz, Wst(/lne wyniki baJań archeobJgi�nych
do których dołączyć możemy produkują­ skarbll trOwien sitkieropodobnych Z III. Kanoni�tj IJ
do wielu innych gałęzi rękodzieła upra­ wiście, znacznie szerszy i wymagał zaan­
w Krakowie, Materiały Archeologiczne, 1 9 8 1 , t. XXI,
wianych przymusowo przez ludność słu­ cych tarcze szczytników, wykorzystywały gażowania odpowiednio szerszego zesta­
s. 97-1 24; tenże, Friihmittelalterliche axtformige Eisen­
żebną. Pracę kowali wszelkiej kategorii w swej pracy skóry pozyskiwane z hodo­ wu specjalności służebnych. baren allS Kleinpolen, Slovenska Archeologia, 1988, R.
warunkowała praca rudników pozyskują­ wli zwierząt domowych, głównie bydła Nietrudno jednak dostrzec, że nawet XXXVI, nr 2 s. 261-2 7 j .
rogatego. W nowszych badaniach podjęto 119 A. Samsonowicz, Wylwór�ość skórzana . . . , s.
cych żelazo z pokładów rudy, które eks­ w tym ograniczonym, ściśle militarnym
próbę ustalenia ilości s urowca skórzanego 1 1 0- 1 1 6.
ploatowano, zwłaszcza w postaci złóż zakresie organizacja służebna nie zdołałaby
120 J. Tyszkiewicz, Ja4J bojowe Słowian zachodnich
darniowych, niemal na całym obszarze zużywanego na szeroko pojęty ekwipunek pokryć wszystkich potrzeb wojska, i to
we wczesnym fredniowie�II, KHKM, 1961, R. IX, nr
państwa polskiego. Znaczne rozmiary tej woj s kowy w okresie pierwszych Piastów. nawet tam, gdzie chodziło o formację l, s. 3-22.

90 91
Podwójna palisada. Rekon­
indywidualnie siebie samych i towarzy­ się jasny, jeśli zdamy sobie sprawę, że
strukcja umocnień pierwszej
szące im zbrojne orszaki. Wolno sądzić, liczba zbadanych wczesnośredniowiecz­ fazy wczesnośredniowieczne-
że mogła im w tym niekiedy dopomagać nych grodzisk z ziem zachodnio- i wscho­ go grodu w Łęczycy (wg ---
władza książęca, udostępniając uprzednio dniosłowiańskich nie przekracza 2% cało­ A. Nadolskiego, rys. E. Ma-
zgromadzone zapasy broni. Sytuacja taka ści, przy czym w odniesieniu do po­ rosikowa)

jest dowodnie znana z terenu sąsiedniej szczególnych obiektów prace wykopalis­


Rusi 1 2 1 . Jednakże nawet przy uwzględ­ kowe rzadko obejmują więcej niż 1-2%
nieniu takiej ewentualności należy przy­ ogólnej powierzchni badanych umocnień.
jąć, że wymienione tu kategorie wojow­ W tym stanie rzeczy nie dziwi, że badacze
ników zaopatrywały się przede wszystkim nie kwapią się do podejmowania prób
poprzez własne zakupy. Wskazywałoby poważniej szej syntezy, ograniczając się na
to na stosunkowo znaczny stopień roz­ ogół do publikowania i analizowania kon­
woju, jaki broniotwórcze gałęzie rzemios­ kretnych przypadków szczegółowych,
ła osiągnęły już we wczesnofeudalnym a w razie przejścia do ujęć uogólniających
państwie piastowskim. - nadając im postać wstępnych szkiców,
Koni wierzchowych - poza stadninami nie mających pretensji do formułowania nego. Może wreszcie odnosić się do siedzi­ - podobnie jak wyżynne, a nawet górskie

książęcymi - mogły dostarczać z czasem ustaleń obowiązujących definitywnie. by władzy i połączonej z nią zazwyczaj obszary czeskie i słowackie. Charakterys­

rozwijające się stadniny możnowładców. W okresie wczesnego średniowiecza wczesnomiejskiej osady rzemieślniczo­ tyczną dla wczesnośredniowiecznej sło­

Wozy transportowe z zaprzęgiem dosta­ stwierdzamy na naszym terenie dwie pod­ handlowej. wiańskiej sztuki fortyfikacyjnej biegłość

wiała w miarę potrzeby miejscowa ludność stawowe kategorie umocnień: stałe i po­ Pamiętając o tych różnicach, będziemy w wykorzystywaniu lokalnych stosunków

w ramach powszechnie obowiązującej po­ lowe. Pierwsze, obejmujące grody i tak się zajmować wyłącznie właściwościami wodnych dostrzegł w połowie X wieku

winności znanej pod nazwą "powozu " zwane wały graniczne, to samodzielne umocnień grodowych, charakteryzując je Ibrahim ibn Jakub, stwierdzając, że Sło­

lub " podwody" 122 . obiekty warowne, budowane z myślą i oceniając pod kątem ich techniczno­ wianie budują swe grody na "łąkach

o długotrwałej obronie stacjonarnej . Dru­ -wojskowych walorów. obfitujących w wodę i zarośla " 1 25.

gie mają na celu doraźne zwiększenie Walory te zależały przede wszystkim Materiałem stosowanym powszechnie
od lokalizacji grodu, która wiązała się w budowie polskich grodów w X-XII
9. Fortyfikacj e naturalnej niedostępności terenu i uła­
twienie w ten sposób zadań, czasem ściśle z umiejętnością oceny naturalnych wieku były drewno i ziemia (glina, piasek),

Powszechnie znana i uznana jest donios­ przej ściowych, własnym, ruchomym si­ właściwości terenu. Nie ulega wątpliwo­ niekiedy uzupełniane niewiązanym kamie­

ła, niekiedy wprost decydująca rola, jaką łom żywym. ści, że wczesnośredniowieczni mieszkańcy niem. Możemy wyróżnić kilka podstawo­

w sztuce wojennej polskiego i w ogóle W kategorii umocnień stałych pierwsze ziem polskich i w ogóle ziem słowiańskich wych form umocnień wznoszonych z wy­

słowiańskiego wczesnego średniowiecza miejsce należy się niewątpliwie grodom, rozwinęli tę umiejętność w wysokim stop­ korzystaniem wymienionych rodzajów bu­

odgrywały fortyfikacje stałe i polowe 1 23. czyli warowniom przystosowanym do niu, dzięki czemu grody sytuowano z re­ dulca.

Jak stwierdziliśmy we wstępie, relikty obrony okrężnej , prowadzonej w izolacji. guły w miejscach z natury obronnych,

tych fortyfikacji stały się, zwłaszcza w cią­ Nie można zapominać, że w warunkach a zarazem zazwyczaj w ważnych węzłach
. 12 1 POlJliest' IIIrie",ienfl.Jch let. . . , s. 1 1 4.
gu ostatnich paru dziesięcioleci, obiektem wczesnego średniowiecza termin "gród " komunikacyjnych. W kraj obrazie nizin­
122 S. Russocki, "Posługi komunikacyjne", hasło
nym, przeważającym w Polsce, podobnie
intensywnych badań archeologicznych zawiera bardzo różną treść ekonomiczno­ w SlolJlnileM Jtaroutnofci JlolJliańJkich, t. IV, cz. l ,
w Polsce, a także na obszarze ówczesnej -społeczną. Może oznaczać posterunek jak na sąsiednim Połabiu, naturalnym
Wrocław 1 970, s. 246-248 .
Czechosłowacji, NRD i słowi-ańskich re­ o czysto militarnym charakterze, na przy­ czynnikiem pomnażającym niedostępność 123 A. Nadolski, PoIJkie Jily zbrojne . .. , s. 37 i n.
terenu była przede wszystkim woda, w po­ 1 24 W. Hensel, DrelJlniane "",omienia IJI Ellropie
publik ZSRR. Jednakże w literaturze kład pograniczną twierdzę kontrolującą
ŚrodkolJlo-WJchodniej, w: Archeologia i prahistoria,
przedmiotu słusznie podkreśla się, że przejście o szczególnym znaczeniu strate­ staci rzek, rzeczek, jezior i moczarów.
Wrocław 1971, S. 200.
rozmiary tych badań wciąż jeszcze pozo­ gicznym. Może określać warownię refu­ Z ziem wchodzących w skład państwa
125 T. Kowalski, Relacja Ibrahima ihn JaleMba Z po­
stają w bardzo niekorzystnym stosunku gialną, traktowaną jako doraźne schronie­ pierwszych Piastów jedynie Śląsk i Mało­
dróU do /ertJjÓIJI JlolJliańJkich IJI przekazie Al Be/eriego.
do rozmiarów całego problemu 1 24. Sens nie dla okolicznej ludności, wykorzys­ polska miały możność szerszego wyko­ Pomniki · dziejowe Polski, seria II, t. I, Kraków
tego pesymistycznego stwierdzenia staje tywane na wypadek zagrożenia wojen- rzystywania także pionowej rzeźby terenu 1 946, s. 48-49,

92 93
Konstrukcja skrzyniowa strukcjami były roznego rodzaju wały dalej, aż do uzyskania zamierzonej wyso­
wczesnośredniowiecznego wa­ wznoszone z drewna i ziemi. kości wału, która mogła niekiedy do­
łu grodowego (wg w. Hensla,
Ich początki na ziemiach słowiańskich chodzić do 1 2 metrów, oczywiście przy
rys. E. Marosikowa)
nie są jasne, choć spotykamy się z nimi na odpowiednio szerokiej podstawie.
tym terenie, jak wiadomo, już w odległych Wały skrzyniowe znane były w całej
epokach pradziejowych 1 27. Zastanawiając Słowiańszczyźnie wczesnośredniowiecz­
się nad genezą tych konstrukcji nie może­ nej , a niewątpliwie także w Polsce pierw­
my zapominać, że utworzenie podłużnego szych Piastów. Stanowiły element obwa­
nasypu ziemnego jest naturalną konsek­ rowań bez porównania silniejszy od częs­
wencją wykopania rowu: okrążając wy­ tokołu. Rozbicie zewnętrznej ściany jednej
brany teren fosą, potraktowaną jako ele­ skrzyni, czy nawet kilku sąsiednich skrzyń
rpent umacniający, otaczano go, niejako tego samego szeregu, powodowało wpra­
automatycznie, wałem ziemnym, który wdzie częściowe wysypywanie się ich
zwłaszcza gdy go spiętrzono ponad we­ zawartości, ale nie było bynajmniej rów­
Formę naj prostszą stanowił częstokół, Częstokół stanowił umocmeme dość wnętrzną krawędzią fosy, utrudniał jej noznaczne z dokonaniem wyłomu. Nie
często określany obcym terminem pali­ skuteczne przeciw szturmującej gród ży­ przebycie i tym samym zwiększał obronne było z nim równoznaczne nawet przebicie
"
"
sada 1 26 . Było to niewątpliwie rozwiąza­ wej sile nieprzyjaciela, był jednak mało walory całego obiektu. Częstokół usta­ się przez drewniane konstrukcje skrzy­
nie o bardzo odległej , pradziej owej trady­ odporny na działanie ognia, a zwłaszcza wiony na szczycie takiego nasypu zyskiwał niowe na całej szerokości wału, bo wypeł­
cji, związane z początkami osadnictwa na ataki machin oblężniczych. Używając na wysokości. Mógł też stać się bardziej nisko skrzyń, nawet pozbawione ram,
stałego, z ogrodzeniem, którym człowiek tych ostatnich można było stosunkowo stabilny, gdy jego pale podsypano wydo­ niejako automatycznie blokowało wyko­
żyjący w środowisku bliskim pierwo­ łatwo doprowadzić do rozchwiania wy­ bytym z fosy materiałem ziemnym. Ten naną szczerbę. Dopiero jego przekopanie
tnego chronił swą siedzibę i swój doby­ branej partii częstokołu, do obalenia sze­ ostatni zabieg dawał zapewne szczególnie lub przerąbanie definitywnie otwierało
tek przed niepożądaną ingerencją ludz­ regu sąsiadujących ze sobą słupów, a tym dobre efekty, gdy ziemię wsypywano napastnikom drogę do wnętrza grodu.
kich, ale i zwierzęcych intruzów. W wa­ samym do utworzenia w obwarowaniach pomiędzy dwie ściany palisadowe. Ich Ogień, groźny dla konstrukcji palisado­
runkach typowych dla ziem polskich obleganej twierdzy wyłomu, którego szyb­ słupy uzyskiwały dodatkową podporę, wych, znacznie trudniej rozprzestrzeniał
ogrodzenie to przyjmowało zapewne po­ kie zatarasowanie przekraczało zazwyczaj a spiętrzona między nimi ziemia była się w wale skrzyniowym, gdzie ziemna
stać płotu - plecionkowego albo usta­ możliwości obrońców. Wiązania, jakimi znacznie mniej narażona na proces osypy­ zawartość s krzyń samoczynnie ograniczała
wionego z wbitych pionowo kołków. łączono słupy palisadowej konstrukcji, wania i rozmywania, nieuchronnie za­ dostęp powietrza do płonących bierwion
Granica między takim płotem a często­ mogły s kutecznie zapobiec obaleniu jej grażający nasypom pozbawionym takiej konstrukcji drewnianej .
kołem j est, oczywiście, zupełnie nie­ rękami napastników, nie stanowiły jednak obudowy. Można przyjąć, że gdy pojawia Właściwością wału drewniano-ziemne­
uchwytna. należytej ochrony przed działaniem tara­ się takie rozwiązanie, mamy już do czy­ go, z którą poważnie musieli się liczyć
Osiągnąwszy status niewątpliwego ele­ nów, nawet prymitywnych. W tej sytuacji nienia z naj prostszą formą wału drew­ jego budowniczowie, był bardzo znaczny
mentu umocnień o charakterze militar­ już we wczesnym średniowieczu częstokół niano-ziemnego. ciężar całego obiektu. Stwarzał on istotne
nym, częstokół podlegał dalszym ewolu­ jako jedyna lub też jako główna forma Prawdopodobnie następnym etapem problemy statyczne, zwłaszcza tam, gdzie
cjom. Stosowano zatem podwójne, a na­ umocnień występował zapewne już tylko ewolucji tych umocnień jest wał wznie­ gród wznoszono na· terenie znacznie za­
wet potrójne linie słupów. Uzupełniano w fortyfikacjach o mniej szym znaczeniu. siony w konstrukcji skrzyniowej. Składa wilgoconym, a przypomnijmy, że w ta­
je pomostami dla obrońców. Wprowa­ Otaczano nim pomniejsze gródki, a może się on z szeregu lub paru szeregów po­ kich właśnie warunkach lokalizowano
dzano różne systemy utwierdzania słupów, nawet zwykłe osady wiejskie, jeśli chciano wiązanych skrzyń drewnianych, budowa­ większość grodów w nizinnym krajob­
wiążąc je drewnianymi złączami lub wpu­ im nadać walory obronne. Natomiast nych ·zazwyczaj w konstrukcji zrębowej, razie środkowej i północnej Polski oraz
szczając ich dolne końce w grube drew­ w warowniach ważniej szych umocnienia o wymiarach mniej więcej stałych, a wnę­
niane kloce, stanowiące solidny fundament częstokołowe zeszły do rzędu uzupełnienia trzu wypełnionym ziemią, luźnymi ka­
126 Z franc. la palisade, od fe palis - pal, kół.
1 27
całej' konstrukcji. Kombinowano często­ konstrukcji bardziej zaawansowanych, za­ mieniami, a nawet grubo rąbanymi bier­
Szczególnie reprezentatywne grody kultury
kół z otaczającą go od zewnątrz suchą lub pewniających lepszą obronność chronio­ wionami drewna. Na jednej warstwie łużyckiej, spopularyzowane zwłaszcza przez odkrycia
nawodnioną fosą. nym przez nie twierdzom. Tymi kon- skrzyń można było wznieść następną i tak w Biskupinie.

94 95
sąsiedniego dolnego Połabia. Pewne za­ stawą wału wykazuje ślady bardziej skom­ Wiązania hakowe w wale gro-
plikowanych zabiegów technicznych,
du wczesnośredniowiecznego
bezpieczenie stanowiło zachowanie dosta­
(wg W. Hensla! rys. E. Ma-
tecznej odległości między zewnętrznym zmierzających do nadania jej większej
rosikowa)
stokiem wału a otaczającą go fosą, która wytrzymałości. Znane są zatem przykłady
zresztą, niezależnie od swej roli czysto celowego wiązania prętów faszynowych
obronnej , mogła dodatkowo pełnić funk­ w rodzaj spoistej plecionki, pilotowania
cję elementu odwadniającego przedpole jej pionowo zabijanymi kołkami itp. 1 29
wału i jego podstawę, co przyczyniało się Z drugiej strony - stwierdzamy też na przykład pionowo wbijane słupy pilo­ oparcie dla legarów wzdłużnych, utrzy­
do lepszego ustabilizowania całości. przypadki sprawiające wrażenie pośpiesz­ tujące. Spoistość wału utrudniała, lub muj ących warstwy właściwego " rusztu "
Jednakże w wielu przypadkach urzą­ nej improwizacji, w której warstwę umac­ wręcz uniemożliwiała, jego przekopanie. ułożone z bierwion usytuowanych znów
dzenia te nie wystarczały i ciężar spię­ niającą układano z na pozór bezładnie Elastyczność zapewniała mu wyjątkową prostopadle do lica wału. Bale z hakami
trzonej masy drewna i ziemi, czasem też rozrzucanych pni i gałęzi pościnanych odporność na wszelkie próby przebicia, występowały czasem tylko w najniższej,
luźnego kamienia, mógł powodować grzę­ drzew, a nawet z elementów rozebranych nawet przy użyciu machin burzących czasem w kilku kolejnych niższych war­
źnięcie wału w wilgotnym podłożu. Nau­ budowli drewnianych 130. w rodzaju ulepszonych taranów lub ar­ stwach wału.
czono się zapobiegać tym niebezpiecznym Jakkolwiek było, wydaje się prawdo­ tylerii przedogniowej 131 . Zapewne nie bez Technikę hakową uznano swego czasu
procesom. Przed rozpoczęciem budowy podobne, a przynajmniej możliwe, że owe racji sądzi się, że te właśnie walory zade­ za charakterystycznie polską, a ściślej -
wału pokrywano i umacniano powierzch­ warstwy stabilizujące powierzchnię terenu cydowały o wznoszeniu z czasem wałów polańską, próbując nawet związać ją
przeznaczonego pod budowę wału dały "
nię gruntu warstwą faszyny, a czasem " rusztowych także tam, gdzie nie wcho­ wprost z organizacyjną i fortyfikacyjną
płasko ułożonego, zazwyczaj nie obrobio­ początek następnej konstrukcji wałowej , dziła w rachubę konieczność przeciwdzia­ działalnością Mieszka 1 134• Pogląd ten nie
nego drewna, tworząc w ten sposób szczególnie rozpowszechnionej na tere­ łania grząskości podłoża 132. W ten sposób da się dziś utrzymać wobec odkrycia
namiastkę fundamentu, zdolnego do nach silnie nawodnionych, ale zarazem wały " rusztowe " , związane, jak się wyda­ śladów tejże techniki w Czechach (Stara
utrzymania nawet bardzo poważnych ob­ obfitujących w odpowiedni budulec drew­ je, początkowo z północno-zachodnią Sło­
ciążeń. W literaturze przedmiotu trafnie niany. Mamy tu na myśli tak zwaną wiańszczyzną (dolne Połabie i nizinne 1 28 W. Hensel, Drewniane umocnienia. . . , s. 216.
podkreślono, że podobną technikę stoso­ konstrukcję rusztową. Wał wzniesiony ziemie Polski), gdzie ich naj starsze przy­ 129 B. Gediga, Konstrukcje obronne wczesnośrednio­
wano także w czasach późniejszych, przy­ w tej technice składał się ze spiętrzonych kłady odnosi się do VI-VII wieku, stop­ wiecznego grodu-miasta na Ostrówku w Opolu, Archeo­
" logia Polski, 1973, t. XVIII, s. 49 1-5 37; por. też:
stępując do wznoszenia budowli muro­ jeden na drugim " rusztów , czyli warstw niowo pojawiły się w wyżynnych, połu­
W. Dzieduszycki, Wykorzystanie surowca drzewnego we
wanych 1 28. Także najnowsze badania ar­ bierwion, wspartych w miarę potrzeby na dniowych częściach Polski (aczkolwiek
wczesnośredniowiecznej i średniowiecznej Kruszwiry,
cheologiczne dostarczają licznych przy­ legarach i uszczelnianych warstwami zie­ w Krakowie stosowano, jak się zdaje, KHKM, 1976, XXIV, nr I, s. 43-44; W. Hensel,
kładów tego rozwiązania, pozostającego mi, piasku lub gliny. Całość tworzyła wyłącznie konstrukcję skrzyniową 133 ) , Drewniane umocnienia ... , s. 2 1 6-217.
w użyciu aż do czasów nowożytnych. potężny masyw, elastyczny, a zarazem a także, choć w mniejszym stopniu, u na­ 130 Taką improwizowaną warstwę utrwalającą

W nie k r(')rych przypadkach utwierdza­ spoisty, bo oprócz legarów stosowano szych sąsiadów z południa i zachodu stwierdzono w Łęczycy: A. Nadolski, Umocnienia
grodu I�czyckiego, "Z otchłani wieków", 1 9 5 0,
jąca warstwa faszyny ułożona pod pod- rozmaite dodatkowe środki stabilizujące, (południowe Połabie, Czechy), a nawet
R. XIX, s. 5-6, s. 87)1 5 ; tenże, RotPlanowanie
u ruskich sąsiadów wschodnich. przestrzenne i zabudowa, w: Ł�czyca wczesnośred­
Szczególną uwagę archeologów wzbu­ niowieczna, t. II.
dziła swego czasu interesująca technika 1 31 A. Nadolski, Umocnienia grodu I{czyckiego . .. ;

mająca na celu ulepszenie spoistości drew­ por. też: K. Schiinemann, Deutsche Kriegifiihrung im
Osten wiihrend des Mittelalters, Deutsches Archiv fiir
nianego masywu wałów rusztowych, okre­
Geschichte des Mittelalters, 1938, R. II, s. 74.
ślana nazwą techniki hakowej . Polegała 1 32 W. Hensel, Drewniane umocnienia. . . , s. 21 5 .
ona na wprowadzeniu dodatkowego ele­ 1 33 Z . Pianowski, Z dZiejów średniowiecznego Wawelu,

mentu wiążącego w postaci bali usytuo­ Kraków 19 84, s. 29, 37, 1 1 8.,
1 34 M. in. W. Hensel, Wst{P M studiów nad osadnic­
wanych prostopadle do lica wałowego
Konstrukcja rusztowa wczes­ twem Wielkopolski wczesnohistorycznej, Poznań 1948, s.
i zaopatrzonych w haki, uzyskane przez
nośredniowiecznego wału 2 I 8-2 19, gdzie jednak przedstawiono już zastrzeże­
grodowego (wg W. Hensla, odpowiednie przycięcie naturalnych, bocz­ nia; J. Kostrzewski, Kultura prapolska, Warszawa
rys. E. Marosikowa) nych odrostów. Haki te służyły jako 1962, s. 8 1 .

96 7- Polska technika wojskowa 97


Koufim), na Połabiu (Tornow, Vorberg, naturalnego próchnienia, wymagał zatem samego obiektu. W jednym i tym samym pustą przestrzenią dzielącą szczyt wieży
Berlin-Spandau), a nawet w Moskwie, częstych, a właściwie nieustannych napraw grodzie możemy napotkać palisadę i ziem­ oblężniczej od korony wału.
przy czym w rachubę wchodzą tu obiekty polegających na zastępowaniu starych, ne nasypy obok partii wzniesionych Przestrzeń tę można było skutecznie
datowane od VII lub najpóźniej IX do zmurszałych partii "rusztu" nowymi, ze w konstrukcji skrzyniowej i rusztowej . powiększyć, uzupełniając główny wał gro­
XII wieku 135. Niezależnie jednak od czasu świeżego drewna. Proces ten, konieczny Upraszczając nieco sprawę możemy przy­ dowy dodatkowym elementem, zwanym
i miejsca powstania, a także przestrzen­ do utrzymania grodu w gotowści obron­ jąć, że dolne partie głównego wału gro­ przedwalem lub ławą. Element ten miał
nego zasięgu konstrukcji hakowej , nie nej, niezależnie od swej pracochłonności dowego wznoszone były naj częściej postać stopnia przystawionego z zewnątrz
ulega wątpliwości, że szczególnie często (do zagadnienia tego wrócimy w dalszej w konstrukcji rusztowej, zazwyczaj z za­ do podstawy wału. Wznoszono go w kon­
spotyka się ją na stanowiskach polskich części naszych rozważań), w istotny spo­ stosowaniem hakowej techniki zakotwie­ strukcji rusztowej lub skrzyniowej, często
z X-XII wieku i że wobec tego wolno sób pomnażał zużycie materiału pozys­ nia. Niekiedy rusztowy masyw bywał od umacniając techniką hakową, a jako wype­
uznać ją za charakterystyczną dla polskiej kiwanego z okolicznych lasów. wewnętrznej strony wsparty i poszerzony łnisko skrzyń stosowano niejednokrotnie
sztuki fortyfikacyjnej tego okresu. Lasy te, nawet w warunkach krajo­ czysto ziemnym nasypem. Funkcję takiego luźny kamień. Zbudowane w ten sposób
Przy swych bezspornych zaletach wały brazu wczesnośredniowiecznego, nie były uzupełniającego nasypu mogły pełnić re­ szczególnie potężne przedwale głównego
wzniesione w konstrukcji rusztowej miały mimo wszystko źródłem niewyczerpa­ sztki dawniejszego drewniano-ziemnego wału w grodzie poznańskim, pochodzące
również niewątpliwe wady. Najpoważ­ nym. Ich wyniszczanie, postępujące prze­ wału, którego drewniane partie uległy z końca X i początków XI wieku, osiąg­
niejsza z nich to stosunkowo niewielka de wszystkim w okolicach gęściej za­ doszczętnemu spróchnieniu. Tam, gdzie nęło szerokość dochodzącą miejscami do
odporność na pożar, zapewne mniejsza ludnionych i na okraju tych terenów, warunki na to pozwalały, wykorzystywa­ sześciu metrów, przy parometrowej wyso­
niż w przypadku wałów s krzyniowych, doprowadziło w ciągu trzech wieków no w tym celu także odpowiednio przy­ kości. Przedwale neutralizowało działanie
gdzie przeważającą część masywu tworzy­ do wyraźnego kryzysu materiałowego stosowane stoki naturalnych wyniosłości. wież szturmowych, a także ograniczało
ło nie łatwopalne drewno (jak w " rusz­ w polskim budownictwie grodowym. W górnej części wału, w pobliżu jego s kuteczność zastosowania machin burzą­
" Wyniki badań wykopaliskowych pozwa­ zwieńczenia, konstrukcję rusztową zastę­ cych w rodzaj u taranów, które nie mogły
cie ), lecz odporne na ogień ziemno­
- kamienne wypełnisko skrzyń (wyj ątek lają stwierdzić, że partie umocnień gro­ powano niekiedy konstrukcją skrzyniową, uszkodzić właściwego masywu wałowego
stanowiły s krzynie wypełnione drewnem). dowych z XII-XIII wieku są zazwyczaj która umożliwiała pionowe wyprowadze­ bez uprzedniego rozbicia przedwala 137.
Warstwy ziemi sypane pomiędzy poszcze­ wznoszone z materiału wyraźnie gorsze­ nie zewnętrznej ściany wałowej, podczas W sprzyjających okolicznościach tereno­
" go od tych, które budowano w wiekach gdy części wału wzniesione w postaci
gólne warstwy " rusztu nie zapewniały, wych funkcję przedwala mógł pełnić od­
X-Xl. Wydaje się, że okoliczność ta "
jak się wydaje, dostatecznej ogniotrwałości " rusztu z reguły były mniej lub bardziej powiednio przystosowany (ukształtowany
wału. Drugą wadą, która - z początku stała się jedną z przyczyn zasadniczej skośnie nachylone ku środkowi. Takie w tarasy) stok naturalnej wyniosłości, na
zapewne nie dostrzegana - miała z cza­ zmiany w polskim budownictwie obron­ skośne usytuowanie dolnych partii ze­ której zlokalizowano gród. Tam, gdzie
sem nabrać bardzo poważnego znaczenia, nym, przypadającej, jak należy sądzić, wnętrznej ściany wałowej przy jednoczes­ podnóże wału sąsiadowało bezpośrednio
była niezwykle wysoka materiałochłon­ głównie na XIII-XIV wiek. nym pionowym wyprowadzeniu partii z naturalnym zbiornikiem wodnym (jezio­
ność drewnianej konstrukcji rusztowej . Analizując faktyczny stan sztuki for­ szczytu sprawiało, że zewnętrzny skraj rem, rzeką), przedwale odgrywało jedno­
Przykładowo podajmy, że ilość drewna tyfikacyjnej na ziemiach Polski wczesno­ korony wału był dość znacznie cofnięty cześnie rolę niezbędnego w takim przypa­
zużyta jednorazowo na budowę głównego piastowskiej od połowy X do połowy w stosunku do skraju jego podstawy. dku falochronu.
wału w grodzie-mieście Opolu obliczana XII wieku należy z naciskiem podkreślić, Stanowiło to poważne utrudnienie dla Główne wały ważniejszych grodów,
jest na około 1 800 m3 (pod uwagę bierze­ że jego charakterystyczną cechą jest znacz­ machin oblężniczych. W szczególności liczone wraz z przedwalem, osiągały
my drewno wmontowane już w kon­ na rozmaitosc stosowanych technik ruchome wieże, używane powszechnie dla
strukcje, a więc odpowiednio wyselek­ i umiejętność doboru tych spośród nich, ułatwienia oblegającym wtargnięcia na
135 w. Hensel, DrelJlniane lImocnienia .. . , s. 22 5 .
cjonowane i obrobione). Było to, podob­ które okazały się naj właściwsze w kon­ wał, nawet po uzyskaniu bezpośredniej 1 36 B . Gediga, KonsfrllA:&je obronne . . . • s . 491-5 3 7;
nie jak w przeważającej większości analo­ kretnym przypadku. Konstrukcje, które styczności z jego podstawą pozostawały por. też: W. Dzieduszycki. Wykorzystanie sllrowca
gicznych obiektów, przede wszystkim dla jasnoscl obrazu przedstawiliśmy w większej lub mniejszej odległości od drzewnego. . . • s. 3 5 -54. Obliczenie ma wartość hipo­
136 . w ewolucyjnym rozwo ju, a przez to w pe­ szczytu. Aby pokonać tę odległość, sztur­ tetyczną. Dla porównania: ilość drewna zużytego na
wartościowe drewno dębowe Należy
budowę wieleckiego grodu w Behren-Liibchin (b.
przy tym pamiętać, że drewniany w prze­ wnym następstwie czasowym, w rzeczy­ mujący musieli zaopatrywać swoje wieże
NRD) określa się na przeszło I I 000 m3 (Die SlalJlen
wadze masyw wału rusztowego ulegał wistości stosowane były łącznie, w tych w dodatkowe urządzenia w postaci ru­ in Delltschland. . . • s. 1 8 j ) .
stosunkowo szybkiej degradacj i w wyniku samych latach, a nawet w budowie tego chomych mostków, przerzucanych ponad 137 A. Nadolski. Umomienia grodN I(czyckiego...

98 99
Przekrój przez umocnienia
trzeciej fazy grodu łęczyckie­ wszelkich możliwych środków ostrożno­ przed lico wałowe Wleza bramna flan­
go w XI�XIII w. (wg A. Na­ ści, propugnacula ze względu na swą łat­ kowała przyległe partie wału, znakomicie
dolskiego, rys. E. Marosiko- wopalność stanowiły newralgiczny punkt poszerzając pole rażenia i utrudniając tym
wa)
wczesnośredniowiecznych grodów. Ich samym atakującym dostęp do głównej
pożar niejednokrotnie był wstępem do linii umocnień. W odosobnionych, jak
o 10m upadku broniącej się twierdzy. dotąd, przypadkach odkrycia archeologi­
Nie mniej newralgiczny punkt tworzyła czne wskazują, że wieża bramna mogła
brama grodowa. Na niej skupiał się z re­ być ustawiona na fundamencie kamien­
imponujące rozmiary. Mierzona u pod­ wu.jącym właściwościom okrywającycA je
guły główny wysiłek strony atakującej, nym, a może nawet w partiach nadziem­
stawy szerokość wałli grodu poznańs­ nawarstwień ziemnych. Bez porównania
zwłaszcza przy częstych próbach wzięcia nych budowana była po części z kamie­
kiego (z końca X i początku XI wieku) mniej dokładna jest nasza wiedza o kon­
grodu jednym, nagłym szturmem, przez nia 144. Zastosowanie budulca kamiennego
przekraczała dwadzieścia metrów, przy strukcjach wieńczących szczyt wału, po
zaskoczenie. W tej sytuacji konstruktorzy do tej najbardziej eksponowanej, a zara­
wysokości ponad dziesięciu metrów. Po­ których zazwyczaj nie pozostają żadne
umocnień grodowych budując bramę mu­ zem najbardziej reprezentacyjnej partii
dobne rozmiary mają konstrukcje wałowe ślady materialne. Z pewną pomocą przy­
sieli starać się o zapewnienie jej dwóch -
we Wrocławiu. W ważnym, ale w porów­ chodzą nam tu informacje czerpane ze
kolidujących ze sobą - właściwości, ja­
naniu z poprzednimi drugorzędnym gro­ źródeł pisanych 140. Zwieńczenia wału wy­ 1 38 A. Nadolski, ŚredniolPierzna 4GUca '" illJietJe
kimi były: należyta przelotowość i jedno­
dzie łęczyckim wał umocnień trzeciej stępują w nich pod często spotykanym badań łódzkich archeologów, Prace i Materiały Muzeum
cześnie możliwie największa obronność.
fazy, powstałych w końcu X wieku, liczył określeniem propugnacula. Musiały one Archeologicznego i Etnograficznego w Łodzi, Seria
Przelotowość uzyskiwano nadając światłu Archeologiczna, nr 27, Warszawa-Łódź, s. 2 3-32.
piętnaście metrów szerokości i około mieć postać chodnika, dość szerokiego,
bramy wymiary dostateczne do przepusz­
dziesięciu metrów wysokości 138.
Wypada zauważyć, że rekonstrukcja grodu łęczyc­
aby pomieścić nie tylko obrońców chro­
czenia wozu i jeźdźca na koniu. Konkret­ kiego umieszczona w Historii luńtmy ItIateriaJMj Polski
Zewnętrzny stok głównego wału gro­ nionych przez odpowiednio skonstruo­
ne przykłady znane z wykopalisk (m.in.
'" zarysie t. I, s. 224, ryc. t S 3, jest błędnie odniesiona
dowego wraz z przedwalem lub stopniami wane przedpiersia, ale także ustawiane na do XII wieku. W rzeczywistości przedstawia umoc­
z Czerchowa koło Ozorkowa 141) pozwa­
kilku kolejnych przedwali (bo i takie wałach machiny wojenne, głównie w po­ nienia zapewne z VIII-IX wieku, a na pewno
lają stwierdzić, że szerokość otworu bram­ sprzed polowy X wieku.
rozwiązanie bywało możliwe) zabezpie­ staci różnych odmian artylerii przedog­
nego wynosiła około dwóch metrów. Jego 1 39 Sytuację tę dobrze ilustrują wyjątkowo dobrze
czano dodatkowo przed ogniem, okrywa­ niowej. By zapewnić szybką i dogodną
wysokość natomiast musiała dochodzić zachowane analogie z terenu Słowian połabskich (b.
jąc go płaszczem z gliny lub darni. Po­ komunikację między chodnikiem i maj­
do co najmniej 2 , 5 metrów 142 .
NRD), m.in. z Behren-Liibchin: Die Sia",en in
szczególne stopnie stoku zaopatrywano danem (dziedzińcem) grodu, należało za­ Delltschiand...
Najprostszym rozwiązaniem konstruk­
w dodatkowe przeszkody w postaci pali­ stosować odpowiedni system schodów 140 A. Nadolski, W. Sulikowska, Bt«Io"",iclllJo
cji bramy było nadanie jej postaci krytego obronne. . . , s. I H-1 34.
sad, dość niskich, aby nie tworzyły pól i drabin. Warunki klimatyczne skłaniały
tunelu, drążonego przez całą szerokość 141 J. Kamińska, Gród '" Czercho",ie '" illJietu
martwych, albo w zasieki z zaostrzonych do przykrywania chodnika dachem, który
wału. Jednakże wielokrotnie stosowano ",ykopalisk, "Przegląd Archeologiczny", 191 3, t. IX,
pali skierowanych skośnie w kierunku jednocześnie dodatkowo chronił obroń­ z. 2-3, S. 4°2-420.
rozwiązanie doskonalsze w postaci wieży
spodziewanego szturmu. Przy prostocie ców przed pociskami nieprzyjaciela. Jak 1 42 W. Hensel, DrellJniane IIItIomienia... , s. 230,
bramnej, stwarzającej dogodniejsze wa­
używanego budulca (drewno, ziemia, ka­ się wydaje, propugnacula budowano wyłącz­ cytując za J . Herrmannem przykład bramy grodu
runki stróżom i obrońcom bramy. Wieża w Tornow (b. NRD), podaje, że wysokość jej
mień niewiązany) bogactwo szczegóło­ nie z drewna, a więc z materiału łatwopal­
mogła być wzniesiona wprost na wale, otworu wynosiła około z metrów, przy takiej samej
wych rozwiązań było niewątpliwie bardzo nego. Niewątpliwie starano się w jakiś
bezpośrednio nad tunelowym prześwitem. szerokości; koliduje to jednak z ryc. 42, gdzie
znaczne; konkrety ujawnione dotychczas sposób uchronić je przed pożarem, które­ rekonstruowana wysokość otworu bramnego jest
Mogła jednak również występować przed
dzięki badaniom archeologicznym dają go wznieceniem groziły nie tylko ogniowe wyraźnie większa od jego szerokości, i ze zdaniem
zewnętrzne lico wału. Rozwiązanie takie,
nam cząstkowe zaledwie pojęcie o inwen­ środki walki używane przez oblegających, badaczy niemieckich, którzy wysokość otworu bram­
znane między innymi z Kłecka koło Gnie­ nego w Tornow określają na minimum 2,5 metra:
cji i biegłości wczesnośredniowiecznych ale także działalność samych obrońców.
zna, a może także z Łęczycy 143, prze­ Sla",en in Delltuh/and... , s. 1 6 1 .
fortyfikatorów 139. Relacje wczesnośredniowiecznych auto­ 143 W . Hensel, Wrzesnoirednio",ierzll.J zespólgr(}(/oa:J
dłużało korytarz bramny i tym samym
Archeologia z natury rzeczy informuje rów informują nas o wrzącej smole lanej '" Klu/eN pod GniezneItI, w: Ar(heologia i prahistoria.. . ,
zwiększało czas niezbędny do jego prze­
nas przede wszystkim o dolnych partiach na szturmujących oraz wprost o ogniu s. 3 5 6 i n.; A. Nadolski, RotjJlanolPanie przestrzenne
bycia, pomnażało też możliwość wprowa­
umocnień grodowych, które dochowały miotanym z chodników wieńczących wały i zablllio",a...
dzenia dodatkowych przeszkód w jego 1 44 Tak np. w Kaszowie koło Milicza, W. Hensel,
się do naszych czasów dzięki konser- na napastników i ich machiny. Mimo
wąskim wnętrzu. J ednocześnie wysunięta Wrzesnoirednio",ierz'!J Zespól... , s. 232.

1 00
101
umocnień grodowych nie było z pewnoś- . się nie tylko w rejonach wyżynnych, ale łowego u podstawy dochodziła do siedmiu zupełnie niemożliwe. W tej sytuacji ucie­

cią przypadkowe. Zapowiadało stopniowe także i na niżu, gdzie potrafiono z dużą metrów, przy pierwotnej wysokości nie kano się do budowania studni na majdanie

zastępowanie wież drewnianych murowa­ biegłością wykorzystać wyodrębnione cy­ mniejszej niż Z,5 metra. Szerokość drugiej grodowym. Studnie takie, niejednokrotnie

nymi, takimi jak słynna Złota Brama ple wysokich brzegów rzecznych i jezior­ fosy mierzona na poziomie pierwotnego stwierdzone w badaniach archeologicz­

w Kijowie, wzniesiona z cegły w ciągu nych. Gród umieszczony na takim cyplu lustra wody liczyła około pięciu metrów, nych, dochodziły do pokaźnej głębokości

drugiej ćwierci XI wieku. miał zazwyczaj całkowicie rozwinięte a głębokość liczona od tegoż poziomu - w przypadku Łęczycy do około sied­

Do bramy wiodła droga, która - jeśli umocnienia tylko od strony najłatwiej osiągała około I metra. Zewnętrzny stok miu metrów poniżej pierwotnej powierz­
wału pierwszego, a zarazem wewnętrzny chni majdanu 148. Zaopatrywano je w so­
gród otaczały przeszkody wodne naturalne dostępnej, to znaczy od nasady cypla.
lub sztuczne (fosy) - zamieniała się Partie pozostałe, chronione przez samą stok drugiej fosy zaopatrzono w odzianie lidną obudowę drewnianą w postaci

w most nadwodny. O umiejętności budo­ wysokość i stromiznę stoków, otaczano drewniane, w postaci szeregu pali ułożo­ skrzyń wiązanych na zrąb, niekiedy wpu­

wy takich mostów (znanych u nas choćby umocnieniami zredukowanymi, niekiedy nych ściśle jeden przy drugim, poprzecz­ szczanych kolejno jedna w drugą, sys­

z Ostrowa Lednickiego ) wspominaliśmy ograniczonymi zaledwie do samego tylko nie do przebiegu wału. Wierzchołki tych temem teleskopowym. Dotychczas nie

już poprzednio. Tutaj należy dodać, że częstokołu. System ten pozwalał na wznie­ pali, zwrócone ku górze, były zapewne natrafiono na ślady mechanicznych urzą­

w niektórych przypadkach zamiast solid­ sienie i utrzymanie silnej warowni przy zaostrzone, a ich dolne końce zaopatrzone dzeń do ciągnięcia wody (żurawie, koło­

nych mostów o trwałej konstrukcji wzno­ stosunkowej oszczędności użytych sił w solidną podstawę w postaci długich wroty), choć zważywszy na głębokość

szono mostki z lichych dylów drewnia­ i środków. bierwion usytuowanych ponad dnem fosy studni, zastosowanie ich wydaje się nie­

nych, lekkie i łatwe do natychmiastowego Główny wał grodu stanowił jego zasad­ poziomo i równolegle do jej przebiegu. odzowne.

zerwania. Taki właśnie mostek, wiodący niczą, najważniejszą i zarazem ostatnią Całą konstrukcję podtrzymywały krótkie Niektóre grody wczesnośredniowieczne

niewątpliwie do bramy grodowej, odkryto linię oporu. Była ona niemal z reguły pale, wbite pionowo w dno fosy. miały charakter izolowanych samodziel­

ponad jedną z nawodnionych fos okalają­ poprzedzana dodatkowymi liniami umoc­ Poza fosą drugą wznosił się drugi, wał nych obiektów warownych. Jednakże tam,

cych gród łęczycki 145. nień, rozbudowanymi niekiedy w rozległy zewnętrzny (szerokość u podstawy około gdzie u podnóża grodu i w ścisłym z nim

Informacje, zresztą nieliczne, czerpane i potężny pierścień przeszkód utrudniają­ 6,5 metra, pierwotna wysokość do około powiązaniu powstawały podgrodzia, czyli

ze źródeł pisanych, a także analogie z kra­ cych napastnikom dostęp do ostatecznej z metrów), za nim trzecia fosa o wymia­ zwarcie zabudowane wczesnomiejskie osa­

jów ościennych wskazują, że oprócz wież pozycji obronnej i odwlekający chwilę rach zbliżonych do drugiej, a za nią trzeci dy rzemieślniczo-handlowe, sytuacja kształ­

bramnych stosowano niekiedy wieże podjęcia decydującego szturmu. W dobrze wał (szerokość u podstawy do około 5,5 towała się inaczej . Podgrodzia, rozwijające

o charakterze czysto obronnym, wmon­ rozeznanym przypadku wczesnośrednio­ metra, wysokość do około 1-1 ,5 metra). się czasem w cały kompleks podgrodzi,

towane w wały grodowe lub na nich wiecznej Łęczycy 1 47 ów pierścień dodat­ Wszystkie te konstrukcje pozbawione już miały z reguły własne umocnienia, · połą­

ustawiane 1 46. Mogły one, zwłaszcza jeśli kowych umocnień, otaczających gród zbu­ były elementów drewnianych. czone z grodowymi i podobne do nich,

występowały poza zewnętrzne lico wału, dowany w końcu X wieku, składał się Szerokość całego pierścienia zewnętrz­ choć zazwyczaj nieco słabsze. W rezultacie

zwiększać możliwość flankowego ostrzału z trzech koncentrycznych wałów ziemnych nych, dodatkowych umocnień otaczają­ sam gród stawał się tylko najważniejszym

i przez to w istotny sposób ułatwiać poprzegradzanych fosami. Pierwsza fosa cych gród łęczycki wyraża się imponującą i naj silniej ufortyfikowanym członem roz­

zadanie obrońców grodu. okrążała główny wał grodowy w odległo­ liczbą około 5 0-60 metrów. Pierścień ten ległego i skomplikowanego zespołu wa­

Powszechnie jednak obowiązywał sys­ ści około sześciu metrów od jego pod­ był przynajmniej w jednym miejscu prze­ rownego, który już dzięki swym dużym

tem obrony prostopadłej , na co wskazuje stawy. Była stosunkowo płytka (maksy­ cięty przez drogę wiodącą do bramy

układ przeważającej większości wałów malna głębokość około l metra) i wąska grodowej . W związku z tą drogą pozo­
145 A. Nadolski, Średniowieczna Ł(czyca ... , s. 2.7;
grodowych o kształcie pierścienia zbliżo­ (do Z,5 metrów szerokości). Należy dopat­ stawał wspomniany już lekki i słaby mos­
tenże, ROiPlanowanie przestrzenne ...
nego do koła lub elipsy, pozbawionego rywać się w niej nie tyle elementu obron­ tek, przerzucony przez fosę drugą. 1 46 A. Nadolski, W. Sulikowska, BNdownicl/llo
występów i załomów. Kształt ten nie był nego, co urządzenia odwadniającego bez­ Ważnym problemem dla budowniczych obronne . .. , s. 1 3 4; W. Hensel, Drewniane "momienia ... ,
regułą; bywało i tak, że główne, w pełni pośrednie przedpole wału głównego. Tuż grodu było zaopatrzenie warowni w wo­ s. 2.09"""" 2 10.
1 47 A. Nadolski, Umocnienia ... , s. 93�4; tenże,
rozbudowane umocnienia nie otaczały za fosą pierwszą usypano pierwszy wał dę. Jej czerpanie na zewnątrz wałów,
RoiPlanuwanie przestrzenne i zabNdowa ...
całego obwodu warowni. Działo się to zewnętrzny, którego zewnętrzny stok nawet tam, gdzie umocnienia graniczyły
1 48 A. Nadolski, Studnie wczesnoiredniowiuzne na
tam, gdzie gród lokowano na wyniosłości przechodził bezpośrednio w wewnętrzny bezpośrednio z naturalnym zbiornikiem "
grodZisIeM /(czyclam, " Z otchłani wieków , 1 9 5 1 , R.
o stromych stokach, z natury trudno stok drugiej fosy, mającej już niewątpliwie wodnym, w warunkach oblężenia zawsze XX, z. 5-6, S. 86-;)2; M. Głosek, Studnie, w: Ł(cvca
dostępnych. Z sytuacją taką spotykamy znaczenie obronne. Szerokość nasypu wa- było ryzykowne, a mogło okazać się wczesnośredniowieczna, t. II.

1 02 1 03
rozmiarom był trudny, a czasem wręcz masami ziemi, piasku, gliny i luźnego wynoszącej około 2,4 metra. Granice tych śle: mazowiecko-pruskich grały, być mo­
niemożliwy do ścisłego zamknięcia w pier­ kamienia. Cały ten różnorodny materiał odcinków były wyznaczone pionowo wbi­ że, wały mazowieckie. Stosunkowo naj­
ścieniu oblężniczym, a nawet do pełnego należało odpowiednio pozyskać, a także, tymi cienkimi prętami, przebiegającymi więcej powiedzieć możemy o najlepiej
zablokowania. Również tam, gdzie obok przynajmniej po części, przetransportować przez wszystkie kolejne warstwy budow­ zachowanych wałach śląskich, choć
podgrodzi lub zamiast nich występowały w wybrane miejsce, nie licząc już samego lane. Można wnioskować, że teren budo­ i w tym przypadku j esteśmy dalecy od
osady targowe o luźnej zabudowie, mo­ procesu właściwej budowy. W odniesieniu wy podzielono zawczasu na jednakowe ostatecznego rozeznania problemu 1 57 .

żna się liczyć ze stosowaniem rozległych, do szczególnie dobrze zachowanego, sektory, powierzając zapełnienie każdego Wały śląskie w tej postaci, w jakiej
choć zapewne dość wątłych umocnień a stąd stosunkowo dokładnie rozpozna­ z nich oddzielnej grupie roboczej, którą przetrwały do naszych czasów, składają
otaczających cały kompleks osadniczy. nego połabskiego grodu w Behren­ dziś określilibyśmy nazwą brygady. Po­ się z kilku izolowanych odcinków, osią­
Przykłady takiego rozwiązania znamy Liibchin ustalono, że czas potrzebny na szczególne grupy, czynne niewątpliwie gających długości parokilometrowe. Od­
z pogranicznego terytorium Grodów jego wzniesienie mógł wynosić od 85 000 pod okiem odpowiedniego nadzoru bu­ cinki te są zlokalizowane w trzech częś­
Czerwieńskich 149. do 1 30 000 dni roboczych, co równa się dowlanego, podejmowały zapewne pracę ciach, z których pierwsza, o kierunku
Pozostałości po takich rozległych sy­ zaangażowaniu około 1 00 pracowników jednocześnie i prowadziły ją na swych biegnącym z południowego południo­
stemach fortyfikacyjnych można niekiedy na okres 4-7 lat lub - co znacznie sektorach aż do ich ostatecznego ukoń­ wschodu ku północnemu północno-za­
z dużym prawdopodobieństwem identy­ bardziej prawdopodobne - kilkuset pra­ czenia. Wolno sądzić, że odbywało się to chodowi, znajduje się w rejonie Pogorzeli.
fikować ze śladami wielkich obozów wa­ cujących w ciągu jednego roku 1 5 2. w ramach powinności świadczonych przez Druga część, o ogólnym przebiegu ze
rownych, lokalizowanych w punktach W świetle tych i podobnych obliczeń ludność władzy państwowej uosobionej wschodu na zachód, ciągnie się w kilku
o szczególnym znaczeniu strategicznym zdumiewają zachowane w źródłach pisa­ przez księcia 155. Wydaje się prawdopodo­ oderwanych partiach od okolic miejsco­
i obsadzanych czasowo przez liczne za­ nych relacje o niezwykle szybkiej jeśli nie bne, iż owe sektory wału zwano " iz­ wości Biernatów poprzez dolinę Bobru aż
"
logi, zależnie od aktualnej , wojennej po­ budowie, to przynajmniej odbudowie bicami , co wskazywałoby, że i nazwa,
trzeby. Z taką sytuacją spotykamy się konkretnych grodów. Charakterystyczne­ i sam system organizacji pracy wykształ­
1 49 K. ]ażdżewski, Ogólne wiadomości o Czermnie­
zapewne w ważnym rejonie Krosna dol­ go przykładu dostarcza tu gród w Libu­ ciły się przy budowie wałów wznoszonych
-CzeT7llieniu, Archeologia Polski, 1 9 5 9, t. IV, z. I, S.
nośląskiego, w widłach Bobru i Odry, szy, odbudowany, zdaniem Thietmara, w konstru kcji skrzyniowej (skrzynia = iz­ 67-9 1 ; A. Nadolski, Prace wykopaliskowe w Czermnie
gdzie w latach 1 005 i 101 5 toczyły się w ciągu zaledwie dwóch tygodni w po­ bica) . Z czasem zastosowano i system, nad Huczwq, pow. Tomaszów Lubelski, tamże, s.
uporczywe walki 1 50. czątkach 10 1 2 roku 153 . Wprawdzie inic­ i nazwę także do konstrukcji rusztowych, 93-1°3.
150 E. Dąbrowski, FII1/k>je obronne Prz�ść w r�onie
Zaplanowanie umocnień grodowych jatorami inwestycji byli Niemcy (w ich co właśnie stwierdzono w przypadku
ujkia Bobru za pieT7llszych Piastów, w: Obronnośćpolski�
i pokierowanie ich budową wymagało liczbie sam Thietmar), ale wolno przyjąć, Gniezna 1 56 .
granicy zachodni�.. . , s. 69-80.
niewątpliwie wysokich kwalifikacji facho­ że organizacja i technika prac fortyfikacyj­ Odrębną i niedostatecznie zbadaną po­ 15\ B. A. Rybakow, Riemiesło driewniej RNsi, Mos-
wych, wykształconych dzięki umiejętnemu nych, prowadzonych w tym rejonie, et­ stacią umocmen stałych związanych kwa 1948, s. 5 09.
z wczesnośredniowieczną monarchią pias­ 152 Die SIawen in Deu/schland... , s. 1 8 5-1 86.
kumulowaniu praktycznych doświadczeń. nicznie słowiańskim i bliskim granic pol­
towską są tak zwane wały graniczne. Za 153 Thietmar, Chronicon ... , VI, 5 9, s. 399.
Wiadomo, że na Rusi Kijowskiej w okre­ skich, nie odbiegała od sposobów stoso­
154 Tamże, VI, 80, s. 4' 3 .
sie rozkwitu jej kultury działali rzemieśl­ wanych w podobnych przypadkach ich pozostałość uchodzą ciągnące się na 15 5 Z . Podwińska, Zabudowa obronna grodów, w:
nicy o takiej specjalności 151. Istnienie w państwie pierwszych Piastów. Można przestrzeni wielu kilometrów ślady nasy­ His/oria kul/ury ma/erialn�... , t. I, S. Z 2 2 .
takich specjalistów w Polsce w X-XII jednak wątpić w dostateczną solidność pów i wykopów, znane na terenie Polski 156 B. Miśkiewicz, Konslruk>ja iZbicowa w polskim
wieku, choć nie poświadczone bezpośred­ odbudowy, skoro w kilka miesięcy później z Kujaw, z pogranicza prusko-mazowiec­ średniowiecznym budownictwie obronnym, Archeologia
kiego, a zwłaszcza z Dolnego Śląska.
Polski, 1 9 5 9, t. III/2, s. 3 3 7 i n.
nio, jest jednak ze wszech miar praw­ Bolesław Chrobry wziął tenże gród jed­
15 7 R. Kiersnowski, Wary ilqskie, "Przegląd Za­
dopodobne. Być może nazywano ich nym szturmem, mimo stacjonującego Wały kujawskie usytuowane są wzdłuż
chodni", 19) 1 , nr l - Z , s. 1 j ,-19'; tenże, Jeszcze
wówczas " ogrodnikami". w nim stosunkowo silnego garnizonu 154 . rubieży pomorsko-kujawskiej . Sięgają na ° Wałach ilqskich, tamże, 1 9 ) ', nr ) -{}, s. 430-436;

Budowa grodu, zwłaszcza większego, Obserwacje poczynione między innymi wschodzie do Brdy, na zachodzie do B. Miśkiewicz, Studia nad obronq polskiej granicy
była z wszelką pewnością przedsięwzię­ w Gnieźnie rzucają interesujące światło pasma moczarów dochodzącego do Note­ zachodni�/, Poznań 1961, s. 7<r9'; J. Leśny, " Wały
podłużne", hasło w Słowniku sJarou/noki słowiań­
ciem bardzo poważnym. Wspominaliśmy na niektóre szczegóły organizacj i pracy ci. W szczupłej literaturze przedmiotu
skich, t. VI, cz. , (1 980), s. 3°3-3 1°, gdzie obszerna
o jego materiałochłonności w odniesieniu w trakcie budowy umocnień grodowych. przyj muje się, że mogły one odegrać jakąś
literatura; E. Kowalczyk, Systemy obronne wałów
do budulca drzewnego. Należy do tego Stwierdzono tam podział wału na wyraźne rolę w czasie walk polsko-pomorskich. podłużnych we wczesnym średniowieczu na ziemiach pol­
doliczyć konieczność operowania wielkimi odcinki o powtarzającej się szerokości, Podobną rolę w konfliktach polsko-, a ści- skich, Wrocław 1 987.

1 04 1 05
do rejonu na południe od Hawy. Część Chrobrego. W nowszej literaturze pogląd
sieków. Terminem tym określamy dziś, dza się istnienie pasów puszczańskich
trzecia, o kierunku podobnym do pierw­ ten zakwestionowano 158. Zwrócono uwa­
a określano także dawniej , zwały doraźnie odgraniczających Śląsk Dolny i Środko­
szej, miała się niegdyś rozpoczynać tuż na gę, że wały nie zamykają żadnego z głów­
ściętych drzew, spiętrzonych w odpowied­ wy od Czech i Śląska Górnego, chro­
północny zachód od Szprotawy, ale do nych kierunków operacyjnych, wzdłuż
nio wybranych punktach terenowych na nionych przez władzę książęcą przed wy­
chwili obecnej przetrwał tylko jej północ­ których skupiały się działania wojsk nie­
drodze spodziewanego marszu większych rębem' i akcją osadniczą z myślą o stwo­
ny fragment, dobrze zachowany, odległy mieckich i polskie kontrakcje. Podkreś­
i mniejszych oddziałów nieprzyjaciela. rzeniu, albo raczej· wykorzystaniu, na­
od Szprotawy około 20 kilometrów w linii lono niemożność obsadzenia, a bodaj
W omawianej epoce skuteczność ich była turalnej przeszkody, mogącej odegrać
powietrznej i ciągnący się na przestrzeni nawet ścisłego obserwowania tak długiej
duża, a zastosowanie łatwe, skoro niemal istotną rolę w przypadku wojny. W razie
około 9 kilometrów między miejscowoś­ linii siłami, jakie w warunkach wczesnego każda droga raz po raz nabierała charak­ zagrożenia wojennego można było sto­
ciami Marcinów i Niwiska. Poszczególne średniowiecza można było skoncentrować
teru długiej cieśniny przebijającej się przez sunkowo szybko powiększyć niedostę­
odcinki wałów śląskich składają się z re­ w jednym teatrze działań woj ennych.
obszary lesiste lub zabagnione. Z analizy pność całego pasa puszczańskiego przez
guły z dwóch lub trzech równoległych do Przypomniano, że liniowe umocnienia
konkretnych sytuacji, scharakteryzowa­ jego przesieczenie, czyli podcięcie i oba­
siebie nasypów, poprzedzielanych podob­ graniczne były na ogół stosowane przez
nych przez źródła pisane, wynika, że lenie odpowi!!dnio wybranych drzew.
ną liczbą rowów (suchych fos). Szerokość dobrze zorganizowane państwa przeciw
starano się stosować zasieki w połączeniu Przyjmując taką defmicję przesieki, za­
całego tego pasma umocnień waha się od bardziej prymitywnym, lecz dokuczliwym
z istniejącymi przeszkodami wodnymi, razem odrzucamy spotykane w literaturze
12 metrów (skrajny odcinek północny) sąsiadom (Rzym - przeciw Germanom
blokując ściętymi drzewami przede wszyst­ identyfikowanie jej z zasiekami, o któ­
do 45 metrów (skrajny odcinek połu­ i innym ludom barbarzyńskim, Chiny -
kim brody i inne miejsca przepraw. Drze­ rych wcześniej była mowa.
dniowo-wschodni). Według obliczeń prze­ przeciw koczownikom Azji Centralnej ,
wa moknące w wodzie były trudne do
prowadzonych swego czasu przez badaczy monarchia karolińska przeciw Sasom oraz
spalenia, niełatwe też do wydobycia, co
niemieckich pierwotna wysokość nasypów Słowianom zachodnim itp.), a więc trudno
znakomicie zwiększało skuteczność zawa­
mogła dochodzić do około 2,5 metra. zrozumieć, jaki sens miałyby takie umoc­ 158 R. Kiersnowski, Wa{y ś/4slUe. . . ; mniej jed­
łu. Oczywiście, zasiek, jak każde w ogóle
Stwierdzono w nich ślady konstrukcji nienia w okresie konfliktu Polski z Rzeszą noznaczne stanowisko B. Miśkiewicz. SllIIiia lIi1d
umocnienie, spełniał swe zadanie w całej
drewnianych, być może ścian palisado­ niemiecką. Skonstatowano wreszcie, że obronił. . ·
rozciągłości wtedy tylko, kiedy był od­ 1 59 Całość problematyki dotyczącej umocnień po­
wych stanowiących zewnętrzne obramo­ czymkolwiek były wały śląskie, ich obec­
powiednio broniony 159. lowych ostatnio: J . Leśny. Umocnienia p% we Za&hod­
wanie nasypów; można też dopatrywać ność nie znalazła żadnego odbicia w zna­
Kończąc opis technik fortyfikacyjnych niego pogranitza Po/sIU w X-XIII wiekM na Ile ana/ogitz­
się w tych śladach pozostałości po jedno­ nych nam relacjach o zmaganiach między fl.Jrh IIT'Zttdzeń obronfI.Jrh Slowiańsz'UzfI.J, w: Obronnośl
stosowanych w Polsce w X-XII wieku
szeregowych częstokołach (płotach ple­ państwem piastowskim a jego zachodnim polskiej graniry zarhotlniej... . s. 1 I-1Z4.
należy zastanowić się nad znaczeniem
cionkowych?). Wysokość wałów byłaby kontrpartnerem, poczynając od wojen 160 Przegląd zagadnienia ze szczególnym pod­
przesieki, najlepiej znanej również z terenu
kreśleniem aspektów militarnych: B. Miśkiewicz,
zatem umiarkowana, a drewniane kon­ między Bolesławem Chrobrym i Henry­
Śląska 160. Tam właśnie najwyraźniej stwier- SllIIiia lIi1d obronq. .. , s. 92-108.
strukcje stosunkowo proste. Jeśli jednak kiem II, a kończąc na interwencyjnych
przyjąć, że dziś istniejące szczątki stanowią wyprawach Fryderyka Barbarossy. Wręcz
pozostałość jednej i tej samej linii obron­ przeciwnie, z relacji tych jednoznacznie
nej, ciągnącej się wielkim łukiem na prze­ wynika, że obrona polska była oparta na
strzeni około stu kilometrów, całość musi systemie przeszkód wodnych, z których
być traktowana jako bardzo poważne najważniejszą stanowiła Odra, uzupełnio­
przedsięwzięcie fortyfikacyjne. nym siecią odpowiednio usytuowanych
Niestety, czas powstania ani przezna­ grodów. Zagadka wałów śląskich pozo­
czenie tej linii nie rysują się bynajmniej staje zatem, jak na razie, nie rozwiązana.
jasno. Dawniejsza literatura dopatrywała Natomiast w świetle tych samych relacji
się w wałach bariery granicznej między pisanych, pozostawionych przez dobrze
Śląskiem a Łużycami albo - i to najczęś­ zorientowanych autorów, oczywiste jest
ciej - przyznawała im rolę militarną, duże znaczenie, jakie w polskiej taktyce
wiążąc je zwłaszcza z polsko-niemieckimi wczesnośredniowiecznej miały fortyfikacje
wojnami, głównie z czasów Bolesława polowe, przyjmujące z reguły postać za-

1 06
1 07
Wzrostowi zaludnienia towarzyszyło bowania i musiała być uzupełniana im­
powiększanie areału objętego systematycz­ portem. Dobre wyniki przynosiła eks­
ną gospodarką rolno-hodowlaną, doko­ ploatacja rud ołowiu (Bytom-Glkusz) . Do
nujące się poprzez trzebienie obszarów szczególnego znaczenia doszło pozyski­
puszczańskich. Proces ten postępował wanie soli w ziemi krakowskiej (Boch­
w Małopolsce głównie w górę biegu nia-Wieliczka), gdzie oprócz tradycyjnego
prawobrzeżnych, karpackich dopływów wykorzystywania źródeł słonych rozpo­
Wisły, a na Śląsku - na podgórzu Sude­ częto w ciągu XIII wieku wydobywanie
tów. Penetrowano również w głąb Pusz­ na wielką skalę soli kamiennej .
czy Świętokrzyskiej, Radomskiej, Niepo­ W dziedzinie przetwórstwa szczególnie
łomickiej, Sandomierskiej i w wielu in­ istotne okazało się szerokie wykorzys­
nych kierunkach. Wolno przyjąć, że tywanie od XIII wieku siły wodnej do
zmniejszanie się powierzchni zalesionych napędzania młynów, kuźnic, tartaków,
Rozdział drugi
było dodatkowym czynnikiem zwiększa­ foluszy. Związane z tym sztuczne spięt­
jącym zagrożenie powodziowe w dolinach rzanie wód płynących mogło również

Lądowa technika wojskowa rzecznych.


Równocześnie z trzebieniem puszcz
przyczynić się do silniejszego nawodnienia
dolin rzecznych i do wszystkich wynika­
od połowy XII wieku do roku 1333 następowało udoskonalanie agrotechniki, jących stąd konsekwencji ubocznych.
które naj dobitniej wyrażało się w zastoso­ Struktura polityczna Polski była
waniu pługa na miejsce dawniejszego radła w owym czasie wypadkową podziałów
oraz w zastępowaniu dawniejszych eks­ dzielnicowych, jakim mimo ponawianych
tensywnych systemów uprawy znacznie prób unifikacji ostatecznie uległa spuściz­
I. Ogólna charakterystyka stają się krawędzie dolin, wyniesione po­
wydatniejszą trójpolówką. Przyjmuje się, na Bolesława Krzywoustego. Miejsce jed­
nad poziom zagrożony zalewem. Powsta­
że w pierwszej połowie XIV wieku plon nolitego organizmu państwowego, obe­
Mamy podstawy sądzić, że na prze­ ła w ten sposób sytuacja nie pozostaje
uzyskiwany na ziemiach polskich w upra­ jmującego całość ziem polskich, wyposa­
strzeni XII-XIII wieku dokonały się bez wpływu na lokalizację stałych umoc­
wach zbożowych dochodził do czterech żonego w silny ośrodek władzy centralnej
istotne przemiany w panującym na zie­ nień i na topograficzne uwarunkowanie
ziaren z jednego wysianego, co odpowiada i sprawną administrację prowincjonalną,
miach polskich klimacie, który upodobnił działań wojennych.
5 , 5 -6 tonom ziarna z jednego łanu, czyli zajął zespół księstw i ksiąstewek, rządzo­
się do tego, jaki znamy z czasów no­ W porównaniu z wcześniejszą fazą śred­
w przybliżeniu 3 , 3-3,75 kwintalom z hek­ nych przez przedstawicieli szeroko roz­
wożytnych 1. Przemiany te polegały, jak niowiecza wzrosła w omawianym okresie
tara. Rozpowszechnienie kosy ułatwiało rodzonej dynastii piastowskiej. Tylko nie­
się wydaje, na obniżeniu przeciętnej tem­ gęstość zaludnienia na ziemiach polskich.
sprzęt siana . (zboże po dawnemu żęto liczni z tych dzielnicowych, rywalizujących
peratury rocznej przy jednoczesnym Dla przełomu XII i XIII wieku można
sierpami), a tym samym sprzyjało roz­ między sobą dynastów potrafili się zdobyć
wzroście nawilgocenia. Poc�ągnęło to za przyjąć przeciętną odpowiadającą 6 miesz­
wojowi hodowli.
sobą zanik niektórych ciepłolubnych kańcom na l km2, co równałoby się
Postępowi w gospodarce rolno-hodow­
upraw, podjętych we wczesnym średnio­ około l 5 00 000 ludności na obszarze
lanej towarzyszył postęp w pozyskiwaniu l Por. m. in.: Historia klIltmy materialnq Polski
wieczu (winorośl, ciepłolubne gatunki etnicznie polskim. W pierwszej połowie w zarysie, red. A. Rutkowska-Płachcińska, Wrocław
surowców mineralnych. Eksploatacja złóż
drzew owocowych), a przede wszystkim XIV wieku gęstość zaludnienia na tym 1978, t. II, s. I I i n.; J. Wyrozumski: Historia Polski
kruszców szlachetnych (złota na Dolnym
istotne przeobrażenia w osadnictwie. obszarze mogła już dojść do 8 głów na do rokll IJOJ, Warszawa 1980, s. 145 i n.; Dziqe
Śląsku, srebra w rejonie Bytomia i Ol­
l
Polski, red. J. Topolski, Warszawa 1976, s. 1 3 3 i n.;
Opuszcza ono doliny rzeczne, dotychczas km2, a ogólna liczba mieszkańców do
kusza) miała charakter drugorzędny, a po Polska dzielnicowa i iJednoczona, red. A. Gieysztor,
stosunkowo intensywnie eksploatowane, l 800 000. Dla porównania warto przypo­
części krótkotrwały. Rozwijała się nato­ Warszawa 1972, s. 9-278; B. Zientara, Henryk Brodaty
które w wyniku podniesienia się poziomu mnieć, że wedle dokonanych szacunków i jego cza.ry, Warszawa 197 5 . Problematyka klimato­
miast szeroko rozpowszechniona eksplo­
wód przestały odpowiadać warunkom ludność Niemiec w zbliżonym okresie logiczna i osadnicza także w: T. Dunin-Wąsowicz,
atacja rud żelaza, głównie darniowych,
korzystnym dla sytuowania osiedli i pro­ (około 1 300) wynosiła (w przybliżeniu) Zmiany w topografii osadnictwa Wielkich Dolin na Niżu
która zresztą niebawem przestała wystar­ Środkowoeuropqskim w XIII wieklI, Wrocław 1974.
wadzenia gospodarki rolno-hodowlanej. 9 000 000, Włoch 10 000 000, Francji
-
czać na pokrycie wzrastającego zapotrze- Wszędzie tam dalsza literatura.
Uprzywilejowanym rejonem osadnictwa - 1 7 000 000.

1 09
1 08
na prowadzenie polityki wykraczającej Wyższe szczeble tej hierarchii zajmowali a zwłaszcza biskupie. Był to zarazem z emigrantami z Niemiec i dlatego rozpo­
poza wąsko pojęty partykularyzm z reguły przedstawiciele możnowładców, immunitet naj dalej idący, poważnie ogra­ wszechniło się pod nazwą prawa niemiec­
i uwzględniającej interesy ogólnokrajowe. którzy w tych warunkach niejednokrotnie niczający zwierzchnie prawa książęce na kiego. Korzystający z niego osadnicy
W przeciwieństwie do dość jednolitego rozstrzygali o obsadzie książęcych tronów. znacznych obszarach. Dobra możnowład­ początkowo istotnie byli Niemcami, któ­
tempa rozwoju całości ziem polskich Największym latyfundystą · pozostawał ców świeckich, a zwłaszcza dobra pros­ rzy naj wcześniej (na przełomie XII i XIII
w okresie wczesnofeudalnym, podział na Kościół, pomnażający swój stan posiada­ tego rycerstwa, uzyskiwały immunitet wieku) pojawili się na Śląsku, gdzie osiedli
lokalne księstwa sprzyjał zróżnicowaniu nia dzięki licznym nadaniom nie tylko później i w mniejszym zakresie; i tu jednak w stosunkowo znacznej liczbie, zwłaszcza
poszczególnych dzielnic. Niektóre z nich, książąt, ale i możnowładców, spośród doszło do znacznego rozluźnienia zależ­ na Pogórzu Sudeckim. Znacznie mniejszy
zwłaszcza Śląsk, wykazały w tym czasie których wywodziła się zresztą zdecydo­ ności między władzą państwową a lud­ był napływ wiejskiej ludności niemieckiej
wyraźne przyśpieszenie rytmu postępo­ wana większość wyższego duchowieństwa nością zamieszkującą tereny immunizo­ w Wielko- i Małopolsce, a zupełnie zni­
wych przemian gospodarczych i społecz­ na ziemiach polskich. Najrozleglejsze dob­ wane. Dalszy rozwój immunitetów wiązał komy w pozostałych dzielnicach. Koloni­
nych. Wśród tych, które w tym rytmie ra stanowiły własność biskupów, znacznie się z ważnym zjawiskiem, jakim stała się zacja na prawie niemieckim rozwijała się
nie nadążały, trzeba wymienić Mazowsze. mniejsze należały do klasztorów. kolonizacja na prawie niemieckim. jednak w całym kraju, z tym że im dalej
O jego powstałym wówczas zapóźnieniu Kościół, który w Polsce wczesnofeudal­ Stanowiła ona część wielkiej akcji ko­ na wschód i im później w czasie, w tym
i swoistym prowincjonalizmie, widocznym nej stanowił instytucję podporządkowaną lonizacyjnej, prowadzonej na terenie środ­ większej mierze uczestniczyła w niej lud­
również w dziedzinie uzbrojenia, decydo­ monarsze i ściśle związaną z aparatem kowej i środkowo-wschodniej Europy ność rodzima. Na równi z tworzeniem
wały niewątpliwie - oprócz innych czyn­ administracji państwowej, pod koniec XII przez wychodźców z Zachodu. Szukali nowych osad szeroko przyjął się zwyczaj
ników - także niszczące najazdy bałtyj­ wieku, a zwłaszcza w początkach XIII oni na Wschodzie lepszych warunków nadawania prawa niemieckiego osadom
skich sąsiadów (Prusów, ]aćwieży, Lit­ wieku, wykazał silne tendencje emancy­ egzystencji niż te, jakie mogli osiągnąć już istniejącym. Łączyło się to z reformą
winów), wielokrotnie pustoszących tę pacyjne, zgodnie z polityką papiestwa, we własnych krajach, gdzie wystąpiło gruntową, polegającą na wymierzaniu po­
dzielnicę, zwłaszcza w drugiej połowie które w długotrwałej , zaciętej rywalizacji zjawisko . względnego przeludnienia. Po­ szczególnym osadnikom jednakowych na­
XIII i w początkach XIV wieku. z cesarstwem uzyskało przewagę i realizo­ siadacze wielkich dóbr ziemskich na działów ziemi ornej w postaci łanu (około
W państewkach dzielnicowych władza wało program zmierzający do zapewnienia wschód od Łaby chętnie przyjmowali 1 6 lub 25 hektarów), które stanowiły
książęca, teoretycznie taka sama jak w mo­ władzy duchownej zwierzchności nad wła­ osadników, których mogli wykorzystać podstawę wymiaru czynszów. Organizacja
narchii wczesnofeudalnej, uległa poważ­ dzą świecką. do pomnożenia areału uprawnego, a tym wsi na prawie niemieckim była korzystna
nemu ograniczeniu ze względu na znaczne Książęta dzielnicowi, pragnąc zapewnić samym do zapewnienia sobie większego dla obu zainteresowanych stron, zgodna
ograniczenie jej materialnych podstaw. sobie niezbędne środki materialne, a mo­ dochodu z posiadanej ziemi. Przybysze z ogólną tendencją rozwoju gospodarki
Władca Mazowsza, Sandomięrza czy też gąc je pozyskać tylko na ograniczonych byli osadzani na podstawie umowy precy­ pieniężnej i sprzyjająca intensyfikacji pro­
Poznania, nie mówiąc już o szczególnie terytoriach swych księstw, tym skrupulat­ zującej ich prawa i obowiązki, z których dukcji rolnej.
zminiaturyzowanych ksiąstewkach wystę­ niej egzekwowali od podległej ludności naj ważniej szy polegał na płaceniu właś­ Z postępowymi tendencjami w rozwoju
pujących zwłaszcza na Śląsku i na Kuja­ daniny i liczne świadczenia, określane cicielowi ziemi określonego czynszu w go­ handlu i rzemiosła korespondowała nowa
wach, dysponował środkami wielokrotnie ogółem jako ciężary prawa książęcego. tówce, zastępującego dawniejsze świad­ forma ustrojowa miast, która zastąpiła
mniejszymi od tych, z jakich korzystał Ciężary te stawały się niezwykle dotkliwe czenia i daniny w naturze, często mało tradycyjne, wczesnomiejskie osady w po­
niegdyś władca całej Polski. W tych wa­ nie tylko dla ludności chłopskiej, ale wymierne i przez to szczególnie uciążliwe. staci podgrodzi i targów. Nowy model
runkach wzrastało znaczenie rodów moż­ pośrednio także dla wielkich właścicieli Zorganizowana na tych zasadach wieś gminy miej skiej, rządzącej się własnym,
nowładczych. Ich rozległe, stale powięk­ ziemskich. Ci ostatni podjęli zatem skute­ czynszowa korzystała z immunitetu i miała odrębnym prawem, wykształcił się, podo­
szające się posiadłości ziemskie usytuowa­ czne starania o uzyskanie dla swych dóbr zapewniony samorząd. Na czele tego sa­ bnie jak w przypadku wsi, również w Eu­
ne były zazwyczaj w różnych dzielnicach, immunitetu, to znaczy zwolnienia ich od morządu stawał sołtys, który jednocześnie ropie Zachodniej. Na nasze ziemie prawo
co ułatwiało możnym prowadzenie włas- ciężarów (przynajmniej niektórych) prawa wchodził w stosunek wasalny wobec właś­ miejskie dotarło w formie ustalonej na
. nej, " rodowej " polityki, z którą musieli książęcego oraz o wyłączenie osiadłej na ciciela ziemi, co miało konsekwencje w za­ terenie Niemiec, stąd i ono zostało włączo­
się poważnie liczyć poszczególni książęta. nich ludności spod książęcej władzy sądo­ kresie organizacji sił zbrojnych. ne w pojęcie prawa niemieckiego. Prawo
Wzrostowi znaczenia możnych rodów wej, zastępowanej władzą sądową samego Osadnicze prawo czynszowe nowego to zapewniało gminie miejskiej rozległy
sprzyjał też rozwój hierarchii urzędniczej, latyfundysty. W pierwszej kolejności im­ typu, wykształcone na zachodzie Europy, samorząd i zazwyczaj wprowadzało chara­
tworzonej odrębnie dla każdej dzielnicy. munitet uzyskały liczne dobra kościelne, poj awiło się na naszych ziemiach wraz kterystyczne, regularne rozplanowanie

1 10 111
przestrzenne miasta z rynkiem pośrodku kopoiski stanowili oni większość miesz­
i siatką ulic krzyżujących się mniej więcej kańców. W szczególności spośród nich
pod kątem prostym. Bogatsze miasta ota­ rekrutował się rządzący miastem patrycjat
czały się pasem fortyfikacji murowanych, oraz zamożniejsi mistrzowie cechów rze­
pomnażając w sposób istotny liczbę umoc­ mieślniczych.
nionych punktów na terenie kraju. Mniej­ W nowych warunkach tradycyjny mo­
sze poprzestawały na tradycyjnych umoc­ del społeczno-ekonomicznych podstaw
nieniach ziemno-drewniano-wodnych, naj­ funkcjonowania władzy państwowej oka­
skromniejsze pozostawały otwarte. Na te­ zał się niewydolny. Immunitet ograniczał
renie miejskim wyznaczano działki pod możność egzekwowania ciężarów prawa
zabudowę prywatną oraz wznoszono bu­ książęcego od znacznej części ludności.
dowle użyteczności publicznej (ratusz, hale Organizacja osad służebnych, jako system
targowe, kościoły) . Reprezentantem mias­ zaopatrywania dworskiego, wojskowego
ta wobec władzy krajowej był wójt, sto­ i administracyjnego aparatu władzy w pro­
jący na czele samorządu. W większych dukty rękodzieła, nie wytrzymywała kon­
miastach decydujący głos w kierowaniu kurencji z intensywnie rozwijającym się
gminą miejską miał patrycjat, czyli bogate wolnym rzemiosłem, zwłaszcza miejskim,
kupiectwo. Rzemieślnicy, zaliczani do reprezentującym wyższy poziom umiejęt­

"pospólstwa " , zajmowali miejsce podrzęd­ ności fachowych. W związku z tym na­
ne. Rzemiosło miejskie w ważniejszych stąpił zanik organizacji służebnej . " Minis­ l. Miecze z l X-XlI w. (foL M. Ciunowicz) 2. Groty włóczni z Xl-X l I w. (for. M. Ciunowicz)

ośrodkach organizowało się po części teriałowie " , z niektórymi tylko wyjątkami


w cechy, czyli korporacje grupujące przed­ (zwłaszcza służb łowieckich), zostali stop­
stawicieli tej samej gałęzi produkcji, nie­ niowo zrównani w obowiązkach i pra­
kiedy bardzo wyspecjalizowanej . Cech stał wach z resztą ludności wiejskiej . O po­ 3. Zeleżca toporów z xr xn w. (fot. M. 4· Szyszak tzw. wielkopolski z x-xn w. (fot. M.
Ciunowicz) Ciunowicz)
na straży interesów swych członków, a je­ mnożenie dochodów panującego, a przy­
dnocześnie gwarantował odpowiednią ja­ najmniej o utrzymanie ich na niezbędnym
kość ich wyrobów, ingerując, niekiedy poziomie, zabiegano między innymi przez
bardzo głęboko, w organizację i techno­ intensyfikację gospodarki rolnej w książę­
logię procesów produkcyjnych. cej domenie, przez kolonizację pustkowi,
W ciągu XIII wieku dokonano na eksploatację bogactw mineralnych, egzek­
ziemiach polskich ponad 1 00 lokacji miast wowanie czynszów, opłat sądowych,
na prawie niemieckim, przy czym z reguły a także ceł i myt, które przynosiły poważ­
miasta te powstawały nie na " surowym ne zyski w związku z rozwojem handlu
korzeniu " , lecz jako kontynuacja wcześ­ zagranicznego i tworzeniem się lokalnych
niejszych osad miejskich egzystujących na rynków wewnętrznych.
prawie rodzimym, które teraz ustępowały Potencjał militarny poszczególnych
miejsca bardziej udoskonalonej formie księstw dzielnicowych, a pośrednio całej
organizacyjnej , reprezentowanej przez Polski, kształtował się w zależności od
miasto typu lokacyjnego. przemian, jakie zachodziły w ekonomicz­
Przyjmowanie przez miasta prawa nie­ no-społecznej i politycznej strukturze kra­
mieckiego łączyło się przeważnie z fak­ ju. Szczególnie charakterystyczny dla oma­
tycznym napływem obcych etnicznie ko­ wianego okresu był definitywny zanik
lonistów, głównie Niemców. W ważniej­ organizacji drużynnej, zapoczątkowany
szych miastach Śląska, Małopolski, Wiel- zresztą, lub nawet zaawansowany, już pod

1 12
6. Osuogi i sl..,.eml� z Xi XII w. (fol. �I. Gu­
nowicz)

l . .\h=�e z X i ! Xl!l "' . (fot . .\1. Cillnowicz)


9 Bitwa pod Legnict w "4' r. Mll1,atura � kodeksu bneskiego � ' l 1 3 r.

II. Mlecze z XIV-XV w. (fot. M. Ciunowlcz)

7. �ilecz z XiII XIV w. (fot. l\!. Ciuno"licz) 8. S7.cznbicc, �",'ers (fol. M. Ciuno""icz) !
10. SZC"".lerblec. rewers
l

,
P
'\\\t._-__

l
1>' Miecze z XV w. (fOl. M, Ciuno",-icz) 'l. Berdrsz i halabardy z XV w. (fot. 1'>1. Ciunowicz) 1 6. Kusza piechoty z lewarem korbowym z XV w. '7. Gro!,. hełtów do kuszy (fot. 1\1. Ciunowicz)
(fot. M. Ciunowicz)

'l. Kusn piechoty z lewarem "ko:da noga" z XV "" ,

14. Tasaki z XV w. (fol. M. Ciunou'icz) (for M. Ciunowicz)

,R. Hełm "łebka" z początku XV w. (fOl. M. Ci",· '9. Pn),lbica "psi pysk" z początku XV w. (fot.
nowicz) M. Ciunowicz)
10. Pa...
·�.' wroclawska z XV
:t • w. (fol. M
• . Ciunowicz)

OStrogi l Xv �. :fOl. M.
Ciuno...· .lcz.

1""""-

.
lJ. a"zowa lufa hakownICy
odlancJ we Lwowie w drugIej
polOWIC XV w. (fot. ,M. Ciu.
• nowiez) miniatura Ot xv ...
koniec okresu poprzedniego 2. Za nikły wników. Liczebność pocztu była nieokreś­
ślad formacji drużynnych można uznać lona i mogła się wahać od jednego do
nadworne oddziały przyboczne poszcze­ kilkunastu, a nawet kilkudziesięciu zbroj­
gólnych książąt, określane zazwyczaj w ła­ nych. Na czele większych hufców wy­
cińskich tekstach terminem acies curia/is. stępowali możnowładcy, dysponujący nie
Oddziały te rekrutowały się spośród mło­ tylko własnymi, z reguły licznymi po­
dzieży z wybitniejszych rodów rycerskich, cztami, lecz również siłą członków włas­
która u boku księcia zaprawiała się do nego rodu oraz klientów.
zajęcia w przyszłości najważniejszych sta­ Wymagania stawiane uzbrojeniu rycer­
nowisk administracyjnych i wojskowych. skiemu, zwłaszcza dotyczące jakości koni
Hufiec nadworny zapewniał bezpieczeń­ bojowych, nieustannie wzrastały, co po­
stwo osoby panującego i w pewnym ciągało za sobą stały wzrost kosztów
stopniu gwarantował sprawną egzekucję ekwipunku wojennego. W tej sytuacji już
jego decyzji, ale w razie wojny nie mógł w epoce dzielnicowej począł kształtować
- ze względu na swoją ograniczoną się zwyczaj , uznany z czasem za obowią­
liczebność - zaważyć w sposób decydu­ zującą zasadę, na mocy którego władca
j ący na przebiegu wydarzeń. pokrywał straty poniesione przez rycerza
O likwidacji drużyny zadecydowały w czasie wyprawy zagranicznej .
Z5. Bombardy z XV w. (fot. M. Ciunowicz)
względy ekonomiczne, które już w drugiej W omawianym czasie nastąpiło też
połowie XI wieku, po wielkim kryzysie definitywne wykształcenie charakterysty­
zG. Przeprawa działa przez most. Fragment obrazu Bitwo pod Orszą w .Muzeum 1 arodowym w Warszawie
lat 1°3 1-1040, przesądziły o konieczności cznej obyczajowości średniowiecznego,
(fot. T. Żółrows ka-II uszcza)
stopniowego wyposażania drużynników europejskiego rycerstwa. Na ziemie pol­
w nadziały ziemi, zamiast utrzymywania skie, stanowiące naj dalszą peryferię łaciń­
ich bezpośrednio z zasobów skarbca ksią­ skiej Europy, obyczajowość ta dotarła
żęcego. Rdzeniem sił zbrojnych Polski z opóźnieniem i przyjęła się, zwłaszcza
w XII-XIII wieku stali się zatem wojow­
nicy pełniący służbę zbrojną z tytułu 2 Por. m. in.: S. Krakowski, Polska sztllka wojenna
dzierżenia włości na prawie rycerskim. w okresie rozdrobnienia feudalnego (XII-XIII wiek) ,
Prawo to, rozszerzone z czasem także na Studia i Materiały d o Historii Sztuki Wojennej,
dawne, dziedziczne posiadłości przedsta­ 1 9 5 6, t. II, S. 3 88-442; tenże, Polska w walce Z najaz­
dami tatarskimi w XIII wieku, Warszawa 1 9 5 G; T. M.
wicieli możniejszych rodów, zobowiązy­
Nowak, Wojskowość polska w latach IIJ8-1J40, w:
wało posiadaczy dóbr do stawania na
Zarys dZiejów wojskowości polskiej do roku 1864, War­
każde wezwanie księcia konno i w od­ szawa 1965, t. I, s. 72 i n.; T. M. Nowak, J.
powiednim uzbrojeniu. Zgodnie z ogólną Wimmer, Historia oręża polskiego, Warszawa 1981, s.
tendencj ą panującą w wojskowości euro­ 84 i n.; W. Szczygielski, Obowi4Zki i powinności
wojskowe miasl i mieszczaństwa w Polsce od XIII do
pejskiego, a zwłaszcza zachodnioeuropej­
połowy XV wieku, Studia i Materiały do Historii
skiego średniowiecza, uzbrojenie to przy­
Wojskowości (dalej SMHW), 1960, t. V, s. 425-4 5 7;
brało charakter ekwipunku jeźdźca okry­ J. Szymczak, Grody w Polsce środkowej i zachodniej
tego zbroją i walczącego wręcz przy w okresie rozbicia dzielnicowego, Acta Universitatis
użyciu długiej broni drzewcowej (kopii) Lodziensis, Folia Historica, Seria I, nr 70, Łódź
1980; tenże, W kwestii liczebności oddziałów wojskowych
oraz dodatkowo miecza. Rycerz, zwłaszcza
w Polsce OkrUII rozbicia dzielnicowego, tamże, nr 2,
zamożniejszy, prowadził nadto wystawio­
1 98 1 , S. j l i n.; S. M. Zajączkowski, Udział IlIdności
ny przez siebie poczet, złożony z lżej wiejskiej w polskiej wojskowości do polowy XV stlIlecia,
uzbrojonych, ale również konnych wojo- SMHW, 1 984, t. XXVII, s. 3 i n.

8- Polska technika wojskowa 1 13


z początku, tylko CZęSClOWO. Znane są tylko w przypadku najazdu " pogan " można było uruchomić tylko książęcy pobitych poprzednio Krakowian i San­
jednak z naszego terenu turnieje (pierwsza (przez co rozumiano głównie Tatarów, oddział nadworny, wsparty ewentualnie domierzan, stanął na czele armii nie prze­
wzmianka pochodzi ze Śląska i odnosi się Jaćwież i Litwę) albo że użyci będą do przez przyboczne hufce niektórych moż­ kraczającej zapewne 7000-8000 głów. Na­
do roku 1 243), a także obrzęd pasowania działań jedynie w obronie własnej ziemi, nowładców oraz niekiedy przez ogół lud­ leży przy tym pamiętać, że w skład tej
" ności z terenu bezpośrednio objętego armii wchodziły również posiłki spoza
rycerskiego, który za pośrednictwem pol­ "infra terram , co podkreślało czysto de­
skim pojawił się nawet na Rusi Halickiej , fensywny charakter mobilizacji. Przez dłuż­ działaniami wojennymi. Polski, a także pewna liczba plebejskiej
i to już w połowie XII wieku. szy czas utrzymywały się również inne Na czele wszystkich wojsk każdej dzie­ piechoty. Władysław Łokietek, przypro­
Równocześnie z zanikiem formacji dru­ rodzaje służebności wojskowych, jak lnicy stał władający nią książę. Jego za­ wadziwszy pod Płowce głównie rycerzy
" stępcą i wyręczycielem w dowodzeniu z Wielkopolski, Kujaw i ziemi łęczycko­
żynnej postępowało ograniczanie bezpo­ " stróża , czyli obowiązek zaopatrywania
średnich powinności wojskowych ludno­ grodów w załogi bezpieczeństwa, często był wojewoda, odrębny teraz dla każdego -sieradzkiej, wspartych posiłkami z Mało­
ści chłopskiej, które - odziedziczone po zresztą bardzo szczupłe, oraz "pogoń " , księstwa i z reguły reprezentujący in­ polski, dysponował do boju siłą nie prze­
przedpaństwowej organizacji plemiennej czyli obowiązek ścigania i chwytania po­ teresy jednego z możnych rodów. Po­ kraczającą chyba 4000- 5 000 zbrojnych.
- stanowiły początkowo bardzo poważną szukiwanych przez prawo przestępców, zycja kasztelanów, również ściśle zwią­ Oddziały nadworne poszczególnych ksią­
część militarnego potencjału wczesnofeu­ ale także oderwańców z wojska nieprzy­ zanych z możnowładztwem, ulegała sto­ żąt, o stosunkowo największym stopniu
dalnej monarchii piastowskiej . Zapewne jacielskiego. Ważną rolę odgrywała nadal pniowemu osłabieniu, ponieważ w wy­ gotowości bojowej, liczyły nie więcej niż
już w ciągu XI wieku przyjęło się, że do ludność chłopska w zakresie świadczonych niku rozwoju immunitetów kurczył się kilkudziesięciu rycerzy, a wraz z pocztami
powszechnej służby w szeregach zaciągano wojsku usług transportowych oraz budo­ obszar podlegający cywilnej i wojskowej rycerskimi mogły dochodzić w najlepszym
ludność chłopską tylko tej prowincji lub wy, a zwłaszcza systematycznej konser­ władzy kasztelańskiej . razie do paruset ( 1 00-3 00?) zbrojnych.
ziemi, której bezpośrednio zagroził najazd wacji, nie trwałych drewniano-ziemnych Określenie siły liczebnej wojsk w cza­ W odpowiedniej proporcji kształtowały
nieprzyjaciela. W innych okolicznościach umocnień grodowych. sach dzielnicowych jest trudne i może być się hufce, którymi rozporządzali naczel­
ograniczano się do powoływania wybrań­ Wśród mieszkańców wsi lokowanych przeprowadzone tylko w formie hipotezy. nicy rodów możnowładczych. Wynika
ców, najczęściejzapewne po jednym na prawie niemieckim wyjątkowe stano­ Przyjmując, że ogólna liczba ludności stąd, że w razie nagłej potrzeby władcy
z dziesięciu " dymów" , czyli rodzinnych wisko zajmowali sołtysi, którzy z racji zmieszkującej ziemie polskie w połowie dzielnicowi częstokroć działali na czele
zagród. Należy zresztą przyjąć, że nawet użytkowania nadawanych im wielołano­ XIII wieku dochodziła do 1 5 00 000, wojsk złożonych z zaledwie kilkuset, cza­
taką selektywną mobilizację przeprowa­ wych posiadłości ziemskich byli zobowią­ możemy sądzić, że maksymalna, teoretycz­ sem nawet paruset kombatantów.
dzano tylko w przypadku wojny obronnej. zani do pełnienia konnej służby rycerskiej , na wydolność mobilizacyjna na tym ob­ Słaba była też liczebność załóg strze­
W działaniach zaczepnych, prowadzonych z wszelkimi wynikającymi stąd konsek­ szarze sięgała z górą 20 000 głów. Bierze­ gących bezpieczeństwa grodów w czasie
na terytorium wroga, posługiwano się wencjami. my przy tym pod uwagę tylko tych pokoju. Mamy podstawy sądzić, że załogi
przede wszystkim konną drużyną, wspo­ Mieszczanie osiedli w miastach lokacyj­ mieszkańców, którzy stawali pod broń te, kompletowane w ramach obowiązku
w ramach powszechnego ruszenia rycer­ "
maganą przez nieliczne jeszcze poczty nych przede wszystkim bronili tychże " stróży , ograniczały się czasem zaledwie
możnowładców i przez stopniowo kształ­ miast, działali zatem również na zasadzie skiego, czyli expeditio generalis. Rzeczywis­ do kilku ludzi, którzy w tych warunkach
tującą się kategorię drobnych rycerzy obowiązku " obrony ziemi " . Mieszczanie tość odbiegała zapewne dość znacznie od mogli pełnić funkcje nie tyle wojskowe,
osadzanych na ziemi. posiadający dobra ziemskie pełnili zwykłą tych teoretycznych możliwości, a podział co porządkowo-policyjne. Podniesienie
Silnym czynnikiem ograniczającym słu­ służbę rycerską. Dotyczyło to z reguły Polski na dzielnice sprawiał, że poszczegól­ garnizonu grodowego do właściwej , nie­
żbę zbrojną ogółu ludności stał się im­ wójtów. ni książęta dysponowali siłami znacznie zbędnej siły następowało dopiero w ob­
munitet. Chłopi zamieszkujący ziemie nim Mobilizacja - nawet samego tylko słabszymi. Siły te w największych i naj­ liczu bezpośredniego zagrożenia wojen­
objęte korzystali ze zwolnienia od cięża­ rycerstwa - była dość powolna, niewąt­ ludniejszych dzielnicach nie przekraczały nego.
rów prawa książęcego, do których zali­ pliwie mniej sprawna niż dawniej sza mo­ zapewne paru tysięcy, często bywały zna­ Najczęstszymi i najpowazmeJszymi
czały się też obowiązki wojskowe. Wpra­ bilizacja oddziałów drużynnych, pozosta­ cznie mniejsze. Nawet tam, gdzie łączono przeciwnikami wojsk polskich w oma­
wdzie książęta udzielając immunitetu nie­ j ących w stałej gotowości bojowej i sku­ potencjał militarny kilku księstw, osiągano wianym okresie byli Niemcy, Ruś, Tatarzy
chętnie rozciągali go na tę właśnie kate­ pionych w grodowych garnizonach. rezultat zgoła nie imponujący. Henryk i ludy bałtyj skie (Prusowie, Jaćwież, Lit­
gorię służebności, ale coraz częściej W okresie dzielnicowym czas potrzebny Pobożny w roku 1 24 1 , zebrawszy do wa). Charakter konfliktów polsko-niemie­
zastrzegano, że mieszkańcy wsi obdarzo­ na zebranie większej armii obliczano na bitwy legnickiej rycerstwo z całego Śląska ckich uległ stopniowo zmianie. W ciągu
nych immunitetem winni stawać zbrojnie około 3-10 tygodni. W krótszym czasie i części Wielkopolski, a także resztki drugiej połowy XII wieku nadal jeszcze

1 14 1 15
dochodziło do wypraw przeciw Polsce Specyficzny charakter przybierały walki miejskim. Jednakże trzeci najazd, w la­ nim przypadku z agresją zewnętrzną
prowadzonych przez cesarzy będących z ludami bałtyjskimi. Próby narzucenia tach 1 1 87/ 1 188, napotkał już nieźle zo­ (Brandenburgia, potem Krzyżacy) łączyła
zarazem królami niemieckimi i stojących, siłą polskiego zwierzchnictwa, a zarazem rganizowaną kontrakcję i ostatecznie za­ się swoista agresja wewnętrzna, odczuwa­
przynajmniej w teorii, na czele sił całej wiary chrześcijańskiej, plemionom prus­ kończył się częściowym niepowodzeniem na szczególnie dotkliwie, a będąca rezul­
Rzeszy, co przesądzało o wyraźnej nierów­ kim zakończyły się niepowodzeniem. Ple­ agresorów. tatem licznego napływu obcych kolonis­
ności potencjału wojennego obu stron. miona te, niewątpliwie pod każdym Nawet w okresie najbardziej pogłębio­ tów - zwłaszcza do większych miast,
Nierówność ta zarysowała się szczególnie względem słabsze od Polski, potrafiły nych podziałów dzielnicowych utrzymy­ gdzie władzę zapewnił sobie niemiecki
wyraźnie w początkowej fazie omawiane­ zachować niezależność, a nawet przejść wała się, przynajmniej w niektórych śro­ patrycjat, a ludność miejscowa została
go okresu, gdy Polska, wkraczająca w sta­ do akcji zaczepnych, szczególnie dotkli­ dowiskach, świadomość politycznej jed­ zepchnięta w szeregi ubogiego plebsu.
dium pogłębiających się podziałów dziel­ wych dla sąsiadującego z nimi Mazowsza. ności Polski 3 . Jest godne uwagi, że po­ Również w obrębie instytucji kościelnych
nicowych, znalazła się w konfrontacji Działo się tak dlatego, że rywalizujący wstające wówczas dzieła historiograficzne nasilała się rywalizacja z elementem na­
z potęgą Hohenstaufów. Interwencyjna między sobą książęta piastowscy nie umieli dość konsekwentnie używają terminu pływowym, głównie niemieckim.
wyprawa Fryderyka Barbarossy, podjęta się zdobyć na działania solidarne i kon­ "Królestwo Polskie " na określenie całości W końcu XIII i na początku XIV
w roku I 1 5 7 na rzecz Władysława II sekwentne. Ostatecznie uregulowanie terytorium polskiego. Również w obcych wieku potrzebę zjednoczenia odczuwała
wygnanego przez braci-juniorów, może kwestii pruskiej powierzono Krzyżakom, źródłach pisanych tego czasu odnajdujemy już zdecydowana większość liczących się
być uznana za szczyt przewagi, przynaj­ zastępując dokuczliwego, lecz nie groź­ zwroty świadczące, że dla zagranicy Pol­ środowisk w społeczeństwie polskim.
mniej formalnej, osiągnięty przez Rzeszę nego sąsiada innym, nierównie bardziej ska pozostawała w pewnym stopniu jed­ Czynnikiem działającym negatywnie była
Niemiecką wobec polskiego partnera. Za­ niebezpiecznym. Łupieskie najazdy po­ nością, aczkolwiek rządzoną przez licz­ w znacznej mierze sama rozrodzona dy­
łamanie się panowania Hohenstaufów, dejmowane pierwotnie głównie przez Pru­ nych książąt. Więź krewniacza tych ksią­ nastia, której poszczególni przedstawiciele
postępujący w ślad za nim upadek na sów kontynuowali następnie ich jaćwiescy żąt, często zwalczających się wzajemnie, woleli niekiedy uznać nawet zwierzchni­
terenie Niemiec centralnej władzy cesar­ i litewscy pobratymcy. Zasięg tych najaz­ tworzyła istotny czynnik łączący poszcze­ ctwo obcego monarchy, niż podporząd­
skiej i królewskiej w znacznej mierze dów objął nie tylko Mazowsze, lecz także gólne ziemie. Innym takim czynnikiem kować się własnemu krewniakowi.
uwolniły Polskę od groźnego nacisku Kujawy, ziemię łęczycką i dzielnicę mało­ była organizacja kościelna, zamykająca W takich właśnie warunkach do rywa­
z Zachodu. Niebezpieczna natomiast oka­ polską, zwłaszcza jej części położone na całość terytorium polskiego w granicach lizacji o odradzającą się koronę polską,
zała się wybitnie agresywna postawa nie­ prawym brzegu Wisły. Sporadycznie Lit­ j ednej metropolii gnieźnieńskiej. Także oprócz przedstawicieli rodu piastowskie­
których wschodnioniemieckich państw wini docierali nawet w rejon Kalisza, międzydzielnicowa, a czasem nawet po­ go, przystąpili potężni królowie czescy.
terytorialnych, wśród których, poza Bran­ a więc na teren Wielkopolski. Jako kontr­ naddzielnicowa polityka wielkich rodów Ostatecznie rywalizację tę przegrali, ale
denburgią, na pierwszy plan wysunęło się akcję strona polska stosowała przede możnowładczych w pewnym stopniu zdołali przy tej okazji na trwałe pod­
usytuowane w Prusach, doskonale zor­ wszystkim niszczenie obciążonych łupem sprzyjała procesom integracji, choć po­ porządkować sobie Śląsk, a czasowo na­
ganizowane, duchowne państwo zakonu zagonów wroga oraz podejmowanie re­ większała anarchię feudalną. Podobne ten­ wet płockie Mazowsze. Sojusz z czeskimi
krzyżackiego o charakterze wyraźnie mili­ presyjnych wypraw na jego własne tery­ dencje integracyjne przejawiał stan miesz­ władcami z rodu Luksemburgów ułatwił
tarnym i kolonialnym. Za jedno z państw torium. czański, a zwłaszcza stojące na jego czele Krzyżakom zagarnięcie Pomorza Gdań­
Rzeszy można też uznać krÓlestwo czes­ Szczególne niebezpieczeństwo zagroziło bogate kupiectwo większych miast, zain­ skiego i przejściową okupację Kujaw.
kie, którego władcy na przełomie XIII księstwom polskim ze strony Tatarów teresowane polepszeniem warunków da­ Ponieważ Pomorze Zachodnie odpadło
i XIV wieku podjęli próbę opanowania (Mongołów) . Ich wysoko wykształcona, lekosiężnego handlu. Jednakże obcy et­ od Polski już w drugiej połowie XII
całości ziem polskich. a odmienna od europej skiej , sztuka wojen­ nicznie patrycjat większych ośrodków wieku, a ziemią lubuską i ważnymi gro­
Kontakty zbrojne z Rusią ograniczały na, ich całkowita obcość kulturowa - miejskich (np. Wrocławia, Krakowa) wi­ dami nad dolną Notecią zawładnęli w cią­
się głównie do południowo-zachodnich stanowiły zaskoczenie dla wojsk polskich. dział tę integrację raczej w ramach poza­ gu XIII wieku Brandenburczycy, reak­
księstw halicko-wołyńskich i miały chara­ Po ciężkich klęskach, jakie przyniósł w ro­ polskiej organizacji państwowej. tywowane Królestwo Polskie odrodziło
kter konfliktów o podłożu przede wszyst­ ku 1 14 1 pierwszy najazd tatarski, nie Dodatkowym bodźcem stało się naras­ się w postaci kadłubowej, tracąc znaczną
kim dynastycznym, rozgrywanych w wa­ odważono się na stawienie czoła w otwar­ tające stopniowo w społeczeństwie polskim
runkach równowagi sił, a nawet pewnej tym polu drugiemu najazdowi w roku poczucie zagrożenia obcą agresją, uoso­ 3 J. Wyrozumski. Historia Polski.. .. s. 1 90 i n.;
przewagi strony polskiej reprezentowanej 1 1 5 9. Nie zdołano też wówczas zapewnić bioną przez Tatarów, Jaćwież, Litwinów, Dzieje Polski . . .. s. 148 i n.; Pols1e4 t/ziel"i(OllllZ i V,i.

tu przez Małopolskę i Mazowsze. należytej obrony umocnionym osadom a zwłaszcza przez Niemców. W tym ostat- "0lt0M . . . . s. 101 i n.

1 16 1 17
Miecze z okresu od XII do
część swego rdzennego terytorium, wraz masowo produkowane i masowo tracone,
początku XIV w. z ziem pol­
z zamieszkującą tam liczną, etnicznie ro­ w rodzaju grotów do strzał i bełtów. skich (wg A. Nadolskiego
dzimą ludnością. Większe i cenniejsze rodzaje broni ze i M. Głoska, rys. J. Wieczo­
zrozumiałych względów tracono wyjąt­ rek): a) z XII-Xlll w., dłu­ o
kowo. Tylko też wyjątkowo natrafiamy gość 107, ) cm, znaleziony
w Koninie; b) z XIII w., ==; p .... F"
2. Uzbrojenie indywidualne na nie w trakcie archeologicznego ba­
dlugość 102,) cm, znaleziony
dania grodzisk, a tym bardziej osad ot­ w Bobowieku, woj. gorzow­
Scharakteryzowanie uzbrojenia i w ogó­ wartych z omawianego okresu. W do­ skie; c) z XIII w., długości 87
le wyekwipowania wojskowego w Polsce datku systematycz � e badania podejmo­ cm, znaleziony w Chrustowi­
w okresie rozbicia dzielnicowego natrafia wane na stanowiskach archeologicznych cach, woj. kieleckie; d)
z XIIl/XIV w., długość 1 3 )
na poważne trudności. Pierwszą z nich z końca XII, z XIII i z początków
cm, znaleziony w Morzysła-
jest wyraźny niedostatek odpowiednich XIV wieku są jak dotychczas niewspół­ wiu, woj. konińskie
badań, sprawiający, że czasy od połowy mierne w stosunku do potrzeb poznaw­
XII wieku do roku 1 3 3 3 należą do naj­ czych i do liczby wstępnie rozpoznanych
gorzej rozpoznanych w skali całej historii stanowisk tego rodzaj u.
polskiego uzbrojenia 4. Wyjątek stanowią Świadectwa pisane są już wprawdzie
jedynie stosunkowo dobrze poznane mie­ dość obfite - znacznie obfitsze i bardziej
cze. W tej sytuacji autorzy zajmujący się różnorodne niż dla czasów wczesnego
dziejami naszej wojskowości w XII-XIII średniowiecza - jednakże ich analiza pod
wieku wykazywali skłonność do przeno­ kątem historii uzbrojenia, a zwłaszcza
szenia na tę epokę obserwacji dotyczącycn historii techniki wojskowej, jest jeszcze
broni i oporządzenia z innych lat, zwłasz­ wysoce niedostateczna. Szczególnie wiele
cza wcześniejszych, co oczywiście musiało możemy się spodziewać po odpowiednio a b c d

prowadzić do nieporozumień. Drugą prze­ ukierunkowanej analizie tych kategorii


szkodą jest wyjątkowo niekorzystny stan źródeł, które w tym właśnie czasie rozpo­
bazy źródłowej, na której muszą się opie­ wszechniają się na naszych ziemiach,
Lata od połowy XII wieku do roku czowi większych walorów szermierczych,
rać studia nad uzbrojeniem polskim a mianowicie dokumentów nadawczych,
1 3 3 3 w znacznej części pokrywają się co osiągano dzięki coraz doskonalszemu
w drugiej połowie XII, w XIII i w po­ wykazów uposażenia i spisów prawa zwy­
z epoką szczytowego rozwoju kawalerii wyważeniu broni. Jednocześnie starano się
czątkach XIV wieku. Wspominaliśmy już, czajowego. Nie bez znaczenia są też zaby­
rycerskiej typu zachodnioeuropej skiego 5. o zapewnienie lepszej skuteczności ciosu,
że w ciągu XII wieku w wyniku po­ tki rodzimej , a także obcej historiografii
Uzbrojenie ówczesne kształtowało się tak, co było ważne wobec postępującego rów­
stępującej chrystianizacji społeczeństwa powstałe między połową XII a początkiem
aby zapewnić tej kawalerii maksymalną nocześnie rozwoju uzbrojenia ochronnego.
polskiego zanika u nas zwyczaj wyposa­ XIV wieku.
skuteczność działania. Starania te dostrzec można już w schył­
żania grobów w broń, który to zwyczaj Stosunkowo dużą rolę odgrywa ikono­
Najważniejszą bronią sieczną pozostał kowej fazie wczesnego średniowiecza,
sprawił, że dziś dysponujemy stosunkowo grafia, a zwłaszcza wyobrażenia napieczęt­
miecz, stanowiący prostą kontynuację
licznymi i dobrze datowanymi archeo­ ne i pomniki nagrobne. Jednakże cały ten
form wczesnośredniowiecznych 6. Od
logicznymi znaleziskami uzbrojenia z XI materiał odnosi się do przedstawicieli 4 S. Krakowski. Polska SZINka IJIoje"1I4. . . • s. 4 1 )
swych poprzedników różni się on jednak i n.; A . Nadolski. Broń i slro/ rymslIlIa poisIeiego
i początków XII wieku. Dla czasów dynastii, wyjątkowo także do reprezen­
ogólnymi proporcjami, rozmiarami i wy­ w śred"iowieCZN. Wrocław 1 979. s. 62 i n.
późniejszych materiał archeologiczny tantów świeckiego możnowładztwa,
ważeniem. Różnice w ukształtowaniu jelca 5 A. Nadolski, Broń i slro/. . . • s. 62 i n.
ogranicza się jedynie do znalezisk "luź­ a więc do osób zajmuj ących w ówczesnej 6 M. Głosek. Miecze środJeolJloellrope}sleie Z X-XV
i głowicy odgrywają tu rolę drugorzędną,
nych " i do znalezisk z terenu osad. Te społeczności miejsce szczególnie uprzywi­ wiekN. Warszawa 1 984; tam wcześniejsza literatura;
aczkolwiek liczą się jako ważne wyznacz­ M. Głosek. A. Nadolski, Miecze śred"iowieczne Z zie",
pierwsze są nieliczne, a przy tym nie lejowane. Obserwacji poczynionych na
niki stopnia ewolucji, a pośrednio i chro­ poisIeich, Łódź 1970; A. Nadolski. Polska broń. Broń
zawsze łatwe do schronologizowania. tej podstawie nie należy odnosić do ogółu
nologii zabytków. Ogólnie biorąc, ewolu­ biała. Wrocław 1984; R. E. Oakeshott, The SIJIord i"
Wśród drugich stosunkowo często wy­ zbrojnych, a nawet do ogółu rycerstwa
cja ta zmierzała w kierunku nadania mie- the Agt oj Chivalry. London 1 964.
stępują elementy uzbrojenia drobne i tanie, w Polsce z lat 1 1 5 0- 1 3 3 3 .

1 19
1 18
kiedy to zaczynają się pojawlac miecze wo-Zachodniej (Włochy, Hiszpania, Fran­ lub 3/4 długości głowni. Sztych krótki,
z głownią przystosowaną do zadawania cja, Anglia), natomiast " wielkie miecze " ale wyraźnie zaznaczony, rękojeść jedno­
nie tylko ciosów tnących, lecz również przeważały na terenie Skandynawii, Nie­ ręczna, ale na ogół dłuższa niż u typów
pchnięć. Jednakże aż do połowy XIII miec i krajów Europy Środkowej. poprzednich. Głowice są bardzo różno­
wieku zmiany te zaznaczają się stosun­ Dzięki badaniom z ostatnich lat wiemy rodne, najczęściej jednak dyskoidalne.
kowo słabo. W powszechnym użyciu stosunkowo dużo o mieczach, które Jelce również reprezentują dość znaczną
pozostaj ą miecze niezbyt długie (około w okresie rozbicia dzielnicowego wystę­ rozmaitość odmian, są jednak z reguły
1 00 centymetrów), o rękojeści jednoręcz­ powały na ziemiach polskich. W świetle dość krótkie i masywne. o. 2 cm
nej i głowni przystosowanej przede wszys­ tych badań, opartych na w ni kl iwie prze­ Zasadniczą odmienność w stosunku do
tkim do cięcia, choć zdatnej także do prowadzonej analizie starannie zebranego dotychczas opisanych wykazują miecze
Technologia głowni miecza i korda z XIV w.
sztychu. Około połowy XIII wieku roz­ materiału źródłowego, możemy przyjąć, typu XIII (u nas rzadkie) i XIIIa (znacznie znalezionych w Gdańsku (wg J. Piaskowskiego,
wój uzbrojenia ochronnego narzuca pro­ że na terenie Polski zachowało się w ory­ liczniejsze), które pojawiają się na naszym rys. J. Wieczorek)
ducentom broni siecznej konieczność za­ ginale około 5 o mieczów pochodzących terenie z początkiem XIII wieku i pozo­
stosowania rozwiązań bardziej radykal­ z okresu pomiędzy połową XII a pierwszą stają w użyciu do końca średniowiecza, proporcje, które takie wyważenie umoż­
nych. Rozwiązania te zmierzają w dwóch połową XIV wieku. Stosując klasyfikację wkraczając, być może, nawet w początek liwiały.
kierunkach. J eden z nich prowadził do Oakeshotta można te miecze zaliczyć do XVI wieku. Są to odmiany o głowniach O metalurgicznej obróbce głowni mie­
przekształcenia miecza w broń nadającą typów XI, XII, XIII iXIIla. Pierwszy długich i ciężkich, dochodzących zazwy­ czowych niewiele możemy powiedzieć
się głównie do kłucia, o głowni stosun­ z nich, pojawiający się już w początkach czaj do 90 centymetrów długości, przy . z powodu niedostatecznego stanu nie­
kowo krótkiej , masywnej, zaopatrzonej XI wieku, a więc w okresie poprzednim, długości całej broni przekraczającej 1 10 zbędnych badań specjalistycznych. Pod­
w wydatny sztych, o przekroju rombo­ utrzymuje się u nas w użyciu do końca centymetrów. Zbrocze obustronne sięga dany takim badaniom miecz typu XIIla,
idalnym. Takie ukształtowanie zapewniało XIII wieku. Nawiązuje bezpośrednio do mniej więcej do połowy długości głowni. znaleziony w Gdańsku i datowany na
znaczną siłę przebicia, wystarczającą do typu X, będącego, jak wiadomo, formą Sztych mało wydatny. Rękojeść długa, przełom XIII i XIV wieku, reprezentuje
pokoQania oporu, jaki stawiała powierz­ wyjściową dla całej dalszej ewolucji miecza "dwuręczna". Wśród głowic przeważają technologię dość prymitywną '. Jego płas­
chnia kolczugi, nawet udoskonalonej . europejskiego. Okazy typu XI różnią się masywne, dyskoidalne, choć trafiają się ko ciągniona głownia została w całości
Drugi kierunek zmierzał do wyproduko­ od typu X głownią dłuższą, smuklejszą, także inne odmiany. Jelec najczęściej pros­ odkuta z miękkiego żelaza fryszerskiego.
wania mieczów o charakterze uniwersal­ o wyraźniej wykształconym sztychu, a co ty, ale zdarzają się też okazy nachylone ku W ten sarn sposób sporządzono jelec tego
nym przez wydatne zwiększenie ich roz­ za tym idzie - bardziej zdatną do kłucia. głowni. Okazy typów XIII i XIIla re­ miecza. Natomiast głowicę jego rękojeści
miarów, co prowadziło do zwiększenia Po obu stronach głowni występuje zbro­ prezentują miecze z rodzaju wielkich". (typ I) odlano z żelaznej surówki. Do
"
siły i skuteczności zadawanych ciosów, cze dość wąskie, sięgające do 4/ S długości. Ich występowanie na naszym terenie po­ tegoż typu XIIIa hipotetycznie zaliczono
tnących i kłujących. Wielkie i ciężkie Rękojeść pozostaje jednoręczna. Oprócz zwala, zresztą zgodnie z przewidywaniami, zachowany we fragmencie miecz ze Stare­
miecze tego typu musiały być niekiedy tradycyjnych głowic soczewkowatych po­ zaliczyć ziemie polskie do prowincji pół­ go Sącza (Stary Sącz I), datowany, rów­
prowadzone oburącz, a w każdym razie jawiają się dyskoidalne. Jelec jest przeważ­ nocno-wschodniej . Sąd taki znajduje do­ nież hipotetycznie, tak samo jak okaz
musiały być zaopatrzone w potężną prze­ nie prosty, w przekroju zazwyczaj czworo­ datkowe potwierdzenie w tym, że nie są z Gdańska 8. Głownię miecza sądeckiego
ciwwagę, zdolną do zrównoważenia cię­ kątny. u nas znane niemal zupełnie miecze do­ sporządzono z żelaza o niewielkiej zawar­
żaru długiej i szerokiej głowni. Przedłu­ Szczególnie charakterystyczne dla tego stosowane głównie do sztychu, typowe tości fosforu i o wyraźnie uchwytnej
żono zatem trzon rękojeści, tak aby mogły okresu są miecze typu XII, datowane dla prowincji południowo-zachodniej. domieszce miedzi i niklu. Po odkuciu,
się na nim pomieścić obie dłonie szer­ u nas od początków XIII do pierwszej Zachowane w naturze, znane z terenu
mierza. Jednocześnie zwiększono rozmia­ ćwierci XIV wi ek u. Wyróżniają się głow­ Polski miecze typu XIII i XlIIa mimo
ry i wagę głowicy. Broń taka występuje nią o wyraźnie siecznym charakterze, stosunkowo dużych rozmiarów i znacznej 7 J. Piaskowski, Tlt!mileagt/IIIUlUI!,O Imftlulwa i �·
w ówczesnych źródłach pisanych pod niezbyt długą (zazwyczaj około 80 ce n­ wagi nieźle leżą w ręku i nadają się do ",a/siwa t,�",!,O X-XIV ",i,lut, w: Gtlatisle ",�,nw·
nazwą epees de guerre (miecze boj owe) lub tymetrów), stosunkowo szeroką, zaopa­ prowadzenia szermierki, choć oczywiście ir,a"io",;'�1t.J, 1960, t. II.
8 M. Cabalska, W. Mazur, SruJ.i4",;'� ,.iiilaria
granI epees, grele Swerdes (wielkie miecze) . trzoną w obustronne, wyraźnie zaznaczo­ niezbyt jeszcze skomplikowanej. Świadczy t Po/sIU poUtt»tiowej '" ;"';'11e batlati ,."abtrgut1t.Jth,
Pierwszy kierunek ewolucji długiej broni ne zbrocze, rozpoczynające się jeszcze na to, że ich producenci potrafili już docenić Studia do dziejów dawnego uzbrojenia i ubioru
białej jest typowy dla Europy Południo- trzonie rękojeści i sięgające do około 2./3 znaczenie wyważenia broni i nadać jej wojskowego, Kraków 1981, cz. VIII, s. j i n.

1 20 121
inskrypcje imienne, uważane za swego dewocyjnych, umieszczono pierwotnie za­
o
rodzaju marki warsztatowe. Na ich miej­ giniony dziś napis: " lste eJI g/adius Bo/es/a;

I :\ sce pojawiają się napisy o charakterze


głównie dewocyjnym. Naj starsze z nich,
pochodzące z XII wieku, są jeszcze spo­
ducis . . . " (Ten jest miecz księcia Bolesła-
wa. .. ) 10 . Napis ten pozwala stwierdzić, że
pierwotnym właścicielem Szczerbca, który
rządzane techniką tradycyjną, jaką jest z czasem miał się stać jednym z polskich
inkrustacja żelazem. jednakże wkrótce klejnotów koronacyjnych, był jakiś bliżej
ustępuje ona nowej technice, jaką jest nie określony książę Bolesław. Z różnych
inkrustacja metalami kolorowymi, to zna­ powstałych na ten temat hipotez wymienić
czy miedzią, brązem, mosiądzem, srebrem, trzeba ostatnio wysuniętą, łączącą Szczer­
a nawet złotem. Szczególnie długie i efek­ biec z Bolesławem Pobożnym, władcą
towne inskrypcje spotykamy na mieczach Wielkopolski (zm. w I 279), którego córkę
z XIII wieku. Zajmują one niekiedy całą jadwigę poślubił Władysław Łokietek.
długość głowni, po obu jej stronach. jak wiadomo, to właśnie Łokietek pierw­
Najczęściej mają charakter inicjalny, to szy posłużył się Szczerbcem w czasie swej
znaczy każda wchodząca w skład inskryp­ koronacji 11 (fot. kol. 8, 1 0).
cji litera jest skrótem (inicjałem) całego Innym ciekawym, a związanym z Polską
wyrazu. I tak powtarzająca się grupa liter okazem jest miecz tego samego typu XII,
" DIC" stanowi skrót inwokacji " Dominus wyłowiony z jeziora Łoniewskiego pod
lesus Chrislus" (Pan jezus Chrystus), litery Osieczną koło Leszna. Na jego zastawie
"
" lNIOlNI odczytać należy jako " In znajduje się wyobrażenie głowy ozdobio­
Nomine lesu Omnipotenti In Nomine lesu" nej królewską koroną, co stało się pod­
(W imię jezusa Wszechmogącego w imię stawą do łączenia tego miecza z królem
jezusa) itp. Oprócz napisów inicjalnych Przemysłem, koronowanym w roku 1 29 5 ,
występują też inskrypcje rozwinięte. a zamordowanym z poduszczenia Bran­
Dewocyjny napis na głowni miecza z XIII/XIV w., Wśród nich w końcu XII i na początku denburczyków w roku 1 296 1 2. Szczerbiec, wystrój rękojeści (wg Z. Żygulskiego,
długość 99,8 cm, z Muzeum Narodowego w Szcze­ XIII wieku stosunkowo często umiesz­ Dla dziejów techniki wojskowej szcze­ rys. E. Marosikowa)
cinie (wg M. Głoska, rys. E. Marosikowa)
czano na głowniach mieczowych mniej gólne jednak znaczenie mają umieszczane
lub bardziej kompletny werset psalmu na mieczach sygnatury związane z or­ fują i polerują, a następnie oprawIaJą,
powierzchniową warstwę głowni nawęg­ CXLIII (I), który w całości brzmi: " Bene­ ganizacją produkcji tej cenionej broni. Za zaopatrując je w głowice, jelce i o kła­
lono, a następnie zahartowano w wysokiej dictus Dominus Deus meus, qui docel manus ich naj wcześniejszą odmianę można uznać dziny trzpienia rękojeści, dobrane
temperaturze. Przyniosło to w efekcie meas ad praelium et digitos meos ad bel/um " sygnatury imienne, znane z wczesnego
znaczną twardość powierzchni głowni, (Błogosławiony Pan Bóg mój, który przy­ średniowiecza. Postęp w procesie produk­ 9 M. Głosek, Miecze środktJlllotllrOpejskie.. . , s. 44 i n.
wyraża jącą się wartosclą 400-4 5 0 ucza ręce moje do bitwy, a palce do cyjnym sprawił, że z czasem to tradycyjne 10 A. Nadolski, Szczerbiec (próba analiv bro"io­
kG/mm2. Rdzeń pozostał miękki (I Io-I 80 wojny). oznakowanie ustąpiło miejsca dwóm no­ znalllczej) , w: Na gra"itath archeologii, Acta Archaeo­
Znacznie rzadziej pojawiają się na mie­ wym rodzajom sygnatur, jakimi stały się logica Lodziensia, Łódź 1968, nr 17, s. 105-1 24.
kG/mm2).
" " \I A. Nadolski, Jer.;:,cze raz o SzczerbclI, Materiały
Głownie mieczów z tego czasu stosun­ czach godła, napisy i ornamenty o charak­ "marki kowalskie i " marki mieczow­ Muzeum Wnętrz Zabytkowych w Pszczynie, VII,
kowo często bywają opatrywane znakami, terze całkowicie lub po części świeckim. nicze. 1 992, s. 21�22 5 ; por. też: M. Rokosz, Legenda
ornamentami i inskrypcjami 9 . Dawna te­ Ich treść pozwala niekiedy łączyć kon­ Ich pojawienie się jest świadectwem Szczerbca, Studia Historyczne, 1988, R. XXXI, z. 1 ,
chnika wykonywania tych inskrypcji, po­ kretny oręż z konkretną historyczną oso­ podziału 'kompetencji producentów wy­ s. }-2 I ; J. Lileyko, Regalia polskie, Warszawa 1987,
bistością. Wśród okazów polskich na twarzających miecze pomiędzy kowali, s. 65-78.
legająca na tym, że składające napis litery, 12 M. Głosek, L. Kajzer, Zdobio1f! miecz fred"io·
wyryte w powierzchni głowni, są następ­ pierwszy plan wysuwa się tu słynny Szczer­ odkuwających głownie w stanie suro­
wieCZ1f! z"akzio1f! w Osiecznej, POili. Ler.;:,,,o, "Kwartal­
nie inkrustowane żelazem, zanika w ciągu biec (reprezentant typu XII), na którego wym, oraz mieczników (albo lepiej - nik Historii Kultury Materialnej" (dalej KHKM),
XII wieku. jednocześnie zanikają też rękojeści, obok inskrypcji i wyobrażeń mieczowników), którzy te głownie szli- 1 97 5 , R. XXIII, nr 2, s. 27�288.

1 22 1 23
Dla porządku należy dodać, że w nie­ kroju romboidalny lub kwadratowy,
których przypadkach poza marką ośrodka a przez to dostosowany do przebij ania
pojawiał się na mieczu także indywidualny udoskonalonej zbroi. Grot taki stanowił
znak rzemieślnika. Jednakże na naszych ulepszoną odmianę grotów włóczni typu
a b
ziemiach przypadków takich, w ogóle I, II i IX, znanych z poprzedniego okresu.
Sygnatury kowalskie (a) i mieczownicze (b) na mieczach z ziem polskich (wg M. Głoska, rys. J. Wieczorek) rzadkich, nie odnotowano. W przeciwieństwie do drzewca włóczni,
Okazy jednosiecznej długiej broni białej niezbyt długiego, lekkiego, pozwalającego
z uwzględnieniem odpowiedniego wywa­ szczególnie często występują znaki repre­ pochodzące z terenów Polski z czasów od na zadawanie ciosów "z wolnej ręki " ,
żenia broni. Niekiedy specjalizacja mogła zentujące różne odmiany krzyża równora­ połowy XII do początku XIV wieku nie kopia miała drzewce dłuższe i grubsze,
pójść jeszcze dalej: szlifowanie głowni miennego: krzyż zdwojony, laskowany, zachowały się w oryginale. Nie są też a przez to znacznie cięższe. Aby utrzymać
powierzano odrębnym rzemieślnikom­ rozwidlony, " kawalerski " i inne. Naj star­ poświadczone ani w źródłach pisanych, je w pozycji poziomej , rycerz musiał
-szlifierzom, a przy oprawianiu szczegól­ sze z nich spotykamy na mieczach typu X, ani w ikonografii. Biorąc jednakże pod zaciskać je pod pachą, co w sposób decy­
nie cennych, ceremonialnych mieczów datowanych jeszcze na wiek XI. W końcu uwagę analogie z innych krajów europej­ dujący redukowało repertuar zadawanych
zatrudniano złotników. XII i w XIII wieku liczba mieczów skich, nie możemy wykluczyć używania ciosów, sprowadzając go właściwie do
Znaki kowalskie, będące gwarancją na­ opatrzonych sygnaturami tego rodzaju takiej broni także na naszych ziemiach. jednego tylko uderzenia na wprost, w kie­
leżytej jakości półfabrykatu, jakim były wyraźnie wzrasta. Niestety, nie potrafimy Używano tu również niewątpliwie krótkiej runku wyznaczonym przez bieg konia.
surowe głownie, adresowano do mieczow­ określić, z jakim ośrodkiem produkcyjnym broni białej w postaci noży i sztyletów Ograniczając swobodę zadawania ciosów,
ników, odpowiedzialnych za dalszą fazę należałoby wiązać tak sygnowane wyroby. bojowych. Właśnie w tym okresie zaczęły zyskiwano bardzo poważnie na skutecz­
produkcji. Dlatego też umieszczano je na Za dopatrywaniem się w większości one wchodzić w skład stałego ekwipunku ności rażenia. Decydował teraz o niej nie
trzpieniu rękojeści. Sygnatury te, wysztan­ sygnatur mieczowniczych raczej godeł rycerza, a służyły między innymi do zada­ tylko rozmach jeźdźca, ale przede wszyst­
cowane na gorąco w żelazie trzpienia, całego ośrodka produkcyjnego niźli in­ wania "ciosu łaski " powalonemu przeciw­ kim rozpęd bojowego rumaka, co oczy­
mają z reguły postać prostych figur geo­ dywidualnych rzemieślników-wytwórców nikowi 13. wiście wielokrotnie wzmagało siłę przebi­
metrycznych (krzyż skośny, prostokąt przemawia znany przykład tak zwanego Sztylet lub nóż noszono przy pasie cia i penetracji. Warto wiedzieć, że skła­
" z prawej strony, miecz - po staremu - dający się kopią rycerz podtrzymując drze­
itp.), nie zawsze regularnych. Po opra­ " Wilka passawskiego. Ten charaktery­
wieniu miecza, a ściśle - po zaopatrzeniu styczny i szeroko rozpowszechniony znak z lewej , ale nieco inaczej niż we wczes­ wce prawą dłonią i zaciskając je pod
go w okładziny rękojeści, znak kowalski w postaci stylizowanej sylwetki biegnące­ nym średniowieczu. Zamiast nawlekać prawą pachą, przekładał broń przez szyję
przestawał być widoczny. Odbiorca nie go wilka jest dowodnie związany z waż­ pochwę mieczową bezpośrednio na pas wierzchowca, tak aby grot znajdował się
interesował się nim, natomiast zwracał nym skupiskiem produkcji metalurgicznej, otaczający biodra rycerza, zawieszano ją z lewej strony końskiej głowy.
uwagę na znak mieczownika - tego, jakie wytworzyło się w Pasawie. Pierwsza na połączonych z pasem rapciach, przez Znaczenie kopii jako podstawowego
który nadawał broni ostateczny kształt, źródłowa wzmianka o " Wilku" jako co broń przyj mowała pozycję nie skośną, zaczepnego oręża było tak duże, że nie
zapewniający jej określone walory. Syg­ o znaku mieczowników działających jak dawniej, lecz pionową. Konstrukcja tylko sam uzbrojony w nią rycerz bywał
natury mieczownicze umieszczano więc w tym mieście pochodzi z 1 260 roku. pochwy nie różniła się od wczesnośred­ określany mianem kopijnika (łac. has­
w miejscu dostępnym dla wzroku klienta: Miecze o głowniach znaczonych " Wil­ niowiecznej, różne były tylko jej roz­ tarius, franc. Iancier), ale też naj mniejszą
na płazie lub na obu płazach głowni. kiem" występują także na terenie Polski. miary i proporcje . w armiach rycerskich taktyczną i or­
W przeciwieństwie do sztancowanych na Te z nich, które pochodzą z drugiej W miarę upływu czasu miecz coraz ganizacyjną jednostkę, jaką stanowił ry­
gorąco znaków kowalskich, są one ryte połowy XIII i z początków XIV wieku, mocniej utrwalał swą pozycję uprzywile­ cerz wraz z towarzyszącym mu zbrojnym
na powierzchni płazu i inkrustowane me­ można istotnie uznać za importy passaw­ jowanej broni rycerza. Było to widoczne
talem kolorowym. Sporządza się je zatem skie. Jednakże w czasach nieco później­ zwłaszcza w sferze obyczajowej . Jedno­
w tej samej technice, która dominuje szych sprawa się komplikuje, ponieważ cześnie w praktyce bojowej podstawową 1 3 H. Seitz, B/al/hPaffel/, Braunschweig 196 1 , t. I,
w wykonywaniu spotykanych w tymże inne ośrodki mieczownicze, głównie nie­ bronią ciężkozbrojnego jeźdźca pozosta­ s. 193 i n., 198 i n.; Z. Żygulski jun., Broń .. Jawtre}
Po/m 110 lU "Zbrojel/ia EMropy i Blis/ejego WSthoÓII,
czasie na głowniach mieczowych inskryp­ mieckie, poczęły masowo naśladować ce­ wała kopia, wykształcona z wczesnośred­
Warszawa 197 1 , s. 49 i n.
cji, zdobień i godeł heraldycznych. nioną markę passawską, u mieszczając niowiecznej uniwersalnej włóczni 14. Ko­ 14 A. Nadolski, Broń i strój. . . , s. 68; H. Seitz,
"
Kształt sygnatur mieczowniczych jest " Wilka na swych produktach, które pia różniła się od swej poprzedniczki BlallhPaff",. . . , t. I, 5. 221 i n.; Z. Żygulski jun., Broń
bardzo różnorodny. Na naszym terenie Pasawy nawet nie widziały. grotem, który stał się masywny, w prze- .. tIa..tre} Po/Ut ... , s. 4lrlO, l l 2.

1 24 1 25
pocztem, nazywano po prostu " kopią" od swych poprzedników wczesnośrednio­ wcowej, można się kierować jego kształ­ lancetowatych liściach. Henrykowi Poboż­
(łac. hasta, lancea, franc. lance, niem. wiecznych. tem; w przypadku celowego przedstawie­ nemu towarzyszy rycerz niosący chorą­
Glewe). Na ziemiach polskich nie udało się nia włóczni, grot ten otrzymuje kształt giew z orłem śląskim, przytwierdzoną na
Podobnie jak w okresie poprzednim, dotychczas wyróżnić grotów kopii i włó­ lancetowaty, nie spotykany wśród masyw­ długim drzewcu bez grotu.
na kopiach wybitniejszych rycerzy przy­ czni zachowanych w oryginale i pewnie nych grotów kopii 1 6 . W drugiej części omawianego okresu
twierdzano proporce. Proporzec dowódcy datowanych na omawiany tu okres. Mo­ Sposób i skutki użycia tych ostatnich w krajach Europy Zachodniej obok rycer­
stawał się chorągwią całego podległego żemy się tylko wspierać analogiami z kra­ możemy śledzić na znanej miniaturze brze­ skiej kopii i tradycyjnej włóczni pojawiły
mu oddziału. Proporzec monarchy stano­ jów ościennych, też zresztą nie rozpo­ skiego kodeksu Legent!J śląskiej, przed­ się nowe rodzaje broni drzewcowej o gro­
wił główną chorągiew całego wojska. znanymi w stopniu dostatecznym. Wobec stawiającej bitwę pod Legnicą, stoczoną cie rozmaicie ukształtowanym. Broń taka,
Chorągwie i proporce były ważnym środ­ szczupłości odpowiednich informacji za­ w 1 241 roku 17 . Miniatury ilustrujące ko­ niekiedy niewątpliwie wzorowana na na­
kiem łączności i rozkazodawstwa. Ich wartych w źródłach pisanych, podstawą deks brzeski powstały wprawdzie w roku rzędziach pracy używanych przez ludność
ruchy, stosunkowo dobrze widoczne na­ naszej wiedzy pozostaje ikonografia. Od­ 1 3 5 3, ale wydaje się, że ich twórca, prag­ chłopską, zawdzięczała swój rozwój poja­
wet w kurzu i zamęcie bitwy, przekazy­ najdujemy w niej oba podstawowe rodzaje nąc podkreślić dystans czasowy dzielący wieniu się na polach bitew plebejskiej
wały walczącym rozkazy zwierzchników. broni drzewcowej: tradycyjną, uniwersal­ go od przedstawianych wypadków, świa­ piechoty, złożonej bądź to z najemników
Chorągiew była też widomym świadect­ ną włócznię i udoskonaloną kopię. Pierw­ domie archaizował swoje dzieło. Nie po­ służących za żołd, a nie z tytułu lennej
wem obecności na polu bitwy wodza, sza widnieje między innymi w ręku wojo­ trafił wprawdzie odtworzyć scenerii typo­ powinności, bądź to z powołanych pod
którego osobę symbolizowała. Mogła też wników pruskich ukazanych w scenach wej dla połowy XIII wieku, ale wprowa­ broń chłopów, bądź też wreszcie z miej­
stanowić symbol terytorialny, organizacyj­ z życia św. Wojciecha na Drzwiach Gnieź­ dził do malowanych przez siebie histo­ skich milicji. Piechota, chcąc sprostać
ny lub religijny. Ten symboliczny charak­ nieńskich, datowanych na drugą połowę rycznych scen akcesoria z pierwszej rycerskiej kawalerii, doskonale wyekwi­
ter chorągwi sprawiał, że zaczęto otaczać XII wieku. Włócznię dzierży też rycerz­ ćwierci XIV wieku, zapewne takie, jakie powanej i reprezentującej bardzo wysoką
je swoistym kultem i bronić przed utratą, -Goliat na drugim kielichu z Trzemeszna zapamiętał z czasów własnego dziecińst­ sprawność indywidualną, poszukiwała
jednocześnie starając się o zawładnięcie (tzw. kielich Dąbrówki), z ostatniej ćwier­ wa 1 8 . Tym samym możemy się posłużyć oręża, który zapewniłby jej możność sku­
chorągwiami przeciwników, traktowany­ ci XII wieku. Włócznię, i to także w naj­ miniaturami brzeskimi do zilustrowania tecznego zwalczania opancerzonych jeź­
mi jako cenne trofea. Aby uczynić chorąg­ prostszej postaci, bez proporca, spotyka­ sytuacji mieszczącej się w schyłkowej fazie dźców. Jednym z rodzajów takiego oręża
wie bardziej widocznymi w warunkach my wreszcie na niektórych pieczęciach omawianego tu okresu, zamkniętego przez
bitewnych, zwiększano ich wymiary, wo­ książęcych z XII, XIII, a nawet XIV nas umowną datą 1 3 3 3 (fot. kol. 9)'
1 5 Drzwi Gnieźnieńskie, dokumentacja fotograficz­
bec czego niektóre z nich trzeba było wieku. Równocześnie występują też włó­ Widzimy zatem rycerzy z armii Hen­ na, red. M. Walicki, Wrocław 1 9 5 6, tab!. 48, 49;
umieszczać już nie na kopii bojowej, lecz cznie z proporcami 1 5• ryka Pobożnego godzących w Tatarów Polska sztllka przedromańska .i romańska do schyłleJl
na specjalnym drzewcu, niesionym przez Niewątpliwa kopia o długim drzewcu, długimi i ciężkimi kopiami o masywnych XIII wieleJl, red. M. Walicki, Warszawa 1 968, il.
jednego z rycerzy towarzyszących dowód­ zaopatrzona w okazały proporzec, pojawia grotach. Kopie te kierowane są spod 1046; L. Kajzer, Uzbrojenie i IIbiór rycerski w średnio­
wieczno/ Małopolsce w świetle źródeł ikonograjiCZ'!Ych,
cy. Warto dodać, że z czasem w Europie się w naszym materiale pod koniec XII pachy, na wprost, w kierunku wyznaczo­
Wrocław 1976, s. 102 i n.; Z. Wawrzonowska,
Zachodniej wytworzyła się cała skom­ wieku, a mianowicie na " konnej " pieczęci nym prżez rozpęd konia, prowadzonego Uzbrojenie i IIbiór rycerski Piastów Śf4skich od XII do
plikowania hierarchia znaków chorągwia­ Mieszka Starego, odnoszonej do lat wodzami trzymanymi w lewej dłoni ryce­ XIV wieleJl, Łódź 19 76, s. 26, 41 i n.
nych, które zależnie od wojskowej i spo­ 1 1 7 3- 1 202. Od tej pory widzimy ją stale, rza. Zwraca uwagę to, że w dwóch przy­ 16 Polska sztllka przedromańska i romańska .. . , il.
łecznej rangi swych posiadaczy przybierały zwłaszcza na różnych pieczęciach. Jeśli padkach (na ogólną liczbę trzech ukaza­ 1 1 19; L. Kajzer, Uzbrojenie i IIbiór ... ; Z. Waw-
rzonowska, Uzbrojenie i IIbiór rycerski.. .
rozmaite kształty i rozmiary. Wydaje się, chodzi o te ostatnie, należy pamiętać, że nych!) cios kopii wymierzony jest w twarz
1 7 T. Wąsowicz, Legenda śf4ska, Wrocław-War­
iż przynajmniej niektóre elementy tej niektóre ukazane na nich domniemane przeciwnika. Skutki ciosu są groźne. Grot szawa-Kraków 1967, tab!. 5 .
hierarchii przyjęły się także na ziemiach włócznie mogą być w istocie podobiznami przebija na wylot głowę lub tułów ugo­ 18 Z . Wawrzonowska, L . Kajzer, Chronologia dwóch
polskich. kopii o proporcjach zniekształconych ze dzonego wroga 19. Kopiami posługują się kodeksów Legendy śf4skio/ w świetle analiu militariów,
Kopia rycerska nie wyparła bez reszty względu na stosunkowo niewielkie wy­ naj okazalej zbrojni, niewątpliwie naj zna­ KHKM, 1 969, R. XVII, nr 3 , s. 5 °9'"' 5 1 7.
1 9 Przebity kopią (włócznią?) zginął w bitwie nad
dawniej szej, uniwersalnej włóczni, która miary obrazu i kompozycję wyobrażeń komitsi rycerze z armii polskiej, walczący
Mozgawą w roku 1 1 95 książę Bolesław, syn Mieszka
pozostała nadal w użyciu jako broń pie­ napieczętnych, które należało pomieścić w pierwszym szeregu. W dalszych szere­ Starego: Mistrza Wincentego Kronika polska ... , Monll­
choty i lżej zbrojnych jeźdźców. Groty na kolistej powierzchni tłoka. Tam, gdzie gach, ponad głowami piechoty, widnieją menta Poloniae Historica, t. II, wyd. A. Bielowski,
włóczni nie odbiegały zapewne kształtem nieco wyraźniej ukazano grot broni drze- groty włóczni o stosunkowo szerokich, Lwów 1 8 72, '6. 43 1.

1 26 1 27
była właśnie broń drzewcowa o grocie pospolitą także w pozmeJszym okresie, i to zarówno w scenach bitewnych, jak
złożonym: gizarma, glewia, halabarda. Ta należy jednak stwierdzić, iż jest to sąd i w scenach dworskich. Nie ulega wątp­
ostatnia, która powstała przez osadzenie oparty na domysłach i na analogiach liwości, że mamy tu do czynienia z sym­
na długim drzewcu żeleźca stanowiącego z krajów sąsiednich, a nawet z Europy bolem cywilnej i wojskowej władzy ksią­
połączenie grotu włóczni i topora, okazała Zachodniej. W XII-XIII wieku spotyka­ żęcej. Fakt ten wskazywałby może na
się szczególnie skuteczna 20. my tam topory bojowe, i to nie tylko bardzo archaiczny rodowód późniejszej
Wydaje się, iż na terenie polskim broń w ręku wojowników plebejskich, lecz hetmańskiej buławy 24 .
drzewcowa o grocie złożonym, nie wyłą­ także w ręku rycerzy, nie wyłączając W przeciwieństwie do słabo udokumen­
czając halabardy, nie przyjęła się niemal naj dostojniejszych (król angielski Ryszard towanego i chyba istotnie ograniczonego
zupełnie. Nie dysponujemy, jak dotąd, Lwie Serce) 22. Do dokładniejszego okreś­ użycia broni drzewcowej o grocie złożo­
żadnym jej egzemplarzem zachowanym lenia sytuacji w Polsce brak podstaw nym oraz broni obuchowej, użycie broni
w oryginale. Milczą o niej źródła pisane. źródłowych. O użyciu w boju toporów strzelczej pozostawiło liczne ślady, świad­
W ikonografii odnajdujemy ją zupełnie milczą źródła pisane. Nie odnajdujemy tej czące o jej znaczeniu i dużym rozpo­
wyjątkowo. Wyjątkiem takim są właśnie broni w odpowiednich czasowo źródłach wszechnieniu.
miniatury kodeksu brzeskiego, a zwłaszcza ikonograficznych. Znaleziska zachowa­ Tradycyjny łuk, odgrywający tak ważną
ta, na której ukazano Tatarów podcho­ nych w oryginale żeleźców są nieliczne, rolę w uzbrojeniu wojsk polskich we
dzących po zwycięskiej bitwie pod mury na ogół nie wystarczająco datowane i z re­ wczesnym średniowieczu, w okresie do
legnickiego zamku. Niosą oni ostentacyj­ guły nasuwają wątpliwości, czy mamy do roku 1 3 3 3 był niewątpliwie wciąż jeszcze
nie oprócz zatkniętej na wysokim drzewcu czynienia z bronią, czy też z narzędziem. w użyciu, ale stopniowo ustępował miej­
Strzelec uzbrojony w kuszę z naciągiem hakowym
głowy księcia Henryka także zdobytą na Podobnie przedstawia się sprawa z innymi sca kuszy. Ta ważna odmiana broni strzel­ (wg E. Wagnera. Z. Drobnej i J. Durdika. rys.
Polakach broń, w tym halabardę i ber­ odmianami broni obuchowej (maczugi, czej , znana od dawna w krajach Dalekiego E. Marosikowa)
dysz 21 . Ten ostatni to wielkie żeleźce buławy), z tym że zachowanych, niewątp­ Wschodu, w Europie zawdzięcza, jak się
topora osadzone na bardzo długim trzo­ liwych oryginałów brak tu zupełnie. Świa­ wydaje, swoje powstanie Celtom. Poświad­ W przypadku kuszy możliwe też było
nie. W chwili cięcia żelazo berdysza, dectwa ikonograficzne sprowadzają się czona przez ikonograficzne źródła rzym­ utrzymanie przez dowolny czas broni
podobnie jak żeleźce halabardy, zakreślało i w tym przypadku do cytowanych minia­ skie z IV wieku, znajomość kuszy ręcznej gotowej do oddania strzału (" nabitej "),
rozległy łuk i nabierało dzięki temu ogro­ tur kodeksu brzeskiego, na których od­ zdaje się następnie na czas dłuższy zanikać co w przypadku łuku nie wchodziło w ra­
mnej siły, co decydowało o szczególnej najdujemy i prymitywne, drewniane ma­ . na naszym kontynencie. Ponownie poja­ chubę. Innowacje te sprawiły, że celne
'
skuteczności tej broni, nawet wobec opan­ czugi-wekiery, i buławy o ząbkowanej, wia się ona tu dopiero pod koniec X wie­ strzelanie z kuszy było łatwiejsze niż
cerzonego przeciwnika. zapewne żelaznej głowicy 23 . Jest to, jak ku i od tej pory wkracza w okres szyb­ celne strzelanie z łuku. Natomiast pod
Berdysz stanowi przejście od broni się wydaje, broń chłopskiej piechoty. Od "
kiego rozwoju. Uznano ją za broń szcze­
drzewcowej do obuchowej, którą we tej zasady istnieje jednak ciekawy wyjątek. gólnie groźną, tak groźną, że władze
wczesnym średniowieczu reprezentował Oto drewniana maczuga najprostszego 20 A. Nadolski. Broń i strój. . . • s. 82 i n.; H. Seitz.
kościelne usiłowały, zresztą bez skutku,
BJanbaJfm.. .. s. HI i n.; Z. Żygulski jun., Broń
na naszym terenie przede wszystkim topór typu ukazywana jest także w rękach dwo­ wprowadzić zakaz posługiwania się nią /II Ja/llnej Po/sce.. . , s. 1 1 7 i n.
bojowy. Sądzimy, że pozostał on bronią rzan towarzyszących bezpośrednio księciu, w wojnach między chrześcijanami 25.
'
.
21 T. Wąsowicz. Legenda śi4sko... tab!. 7.

Kusza, pierwotnie zwana po polsku 22 A. Nadolski, Broń i strój... , s. 69; H. Seitz,

"samostrzałem " lub po prostu " strzelbą " , BJanbaffm.... s. 237 i n.; Z. Żygulski jun., Broń

---=== powstała przez osadzenie łuku na dre­


/II Ja/llnej Polsce... , s. lO.
.
23 T. Wąsowicz, Legenda śi4sko .. , tab!. l .
wnianym łożu, zaopatrzonym w urządze­ 24 A . Nadolski, Odo epiS&opllS bacN/N11I leneM.

nie do utrzymywania cięciwy w stanie W spra/llie obyC'{ajO/llej hierarchii nielelórych rodzajó/II


napiętym i zwalniania jej w wybranej broni /II irtdnio/llieC'{N. w: CN/IIIS el (ognilio. SIIIIiia
'___"-
2IcIn Z dziejó/II irednio/llitC'{nej /ui/INry, Warszawa 1976, s.
Luk z XIV w.• znaleziony chwili. Rozwiązanie takie umożliwiało
421-42 l ·
w Brzegu Śl:łskim (wg rozdzielenie dwóch czynności: napięcia
25 J. Werner, Polsko broń. LNie i leNSza, Wrocław
M. Głoska i L. Kajzera. rys. łęczyska i celowania, które strzelając z łu­ 1974, s. 46 i n.; Z. Ż ygulski jun., Broń /II tlallJnej
E. Marosikowa) ku należało wykonać jednocześnie. Po/m.. . , s. l 2-H.

9- Polska technika wojskowa


1 28 1 29
względem szybkostrzelności kusza nie­ z zastawki i powodował oddanie strzału. tów do bełtów. Groty te, odkuwane
wątpliwie ustępowała łukowi. Strzemionkiem i hakiem mógł się również z żelaza, były masywne, o liściu prze­
Na szybkostrzelność kuszy uj emnie posługiwać strzelec siedzący na koniu, co kształconym w kolec, romboidalny lub
wpływała chęć zwiększenia siły przebicia czyniło z kuszy broń stosowną także dla kwadratowy w przekroju. Osadzano je
wyrzucanych z niej pocis ków . Uzyskiwa­ konnicy. na brzechwach w dwojaki sposób: za
no to przez zastosowanie łęczyska coraz Inne, bardziej skomplikowane systemy pośrednictwem trzpienia lub tulejki.
to solidniejszego, a tym samym stawiają­ naciągu kusz ręcznych weszły w życie Grot z trzpieniem wbijano w koniec
cego coraz większy opór przy naciąganiu. dopiero w okresie następnym, pod sam brzechwy. Grot z tulejką nasadzano na
Opór ten wzrósł szczególnie, gdy pierwo­ koniec średniowiecza. brzechwę, przy czym czynność tę wyko­ o 5cm
tne, jednolite łęczysko drewniane zastą­ Bełty wyrzucane z kuszy różniły się od "
nywano "na gorąco ; grot przed osadze­
piono wielowarstwowym, sklejonym strzał wyrzucanych z łuku rozmiarami. niem nagrzewano, zwiększając tym sa­ Groty bełtów z XII-XIII w. z grodziska łęczyckiego
z części drewnianych, ścięgnistych i rogo­ Były krótsze i bardziej masywne. Ich mym średnicę jego tulej ki. Po ostyg­ (wg A. Nadolskiego, rys. E. Marosikowa)
wych, na wzór łęczyska stosowanego brzechwy sporządzano z drewna i zaopat­ nięciu tulejka zmniejszała średnicę, co
w łuku złożonym. Dla tak skonstruowa­ rywano w lotki (opierzenie), wykonane gwarantowało dostatecznie pewne osa­ nogawice, dawniej używane tylko przez
nych kusz prosty naciąg ręczny okazał się zazwyczaj z cienkich deszczułek. Lotki dzenie grotu na brzechwie. najmożniej szych rycerzy, obecnie bardziej
niewystarczający. Trudność rozwiązano osadzano tak, aby nadawały wyrzuconemu Podobnie jak strzały do łuku, tak też rozpowszechnione. Każda nogawica, za­
przez zastosowanie strzemiączka i haka bełtowi ruch obrotowy, podobny do ru­ i bełty do kuszy noszono w należycie kończona u dołu chroniącym stopę trze­
naciągowego. Przygotowanie kuszy do chu pocisku wystrzelonego z gwintowanej dostosowanych kołczanach. Samą kuszę wikiem, stanowiła oddzielną całość. Po
strzału miało teraz przebieg następujący: lufy. Zapewniało to lepszą celność i więk­ też prawdopodobnie chroniono w razie naciągnięciu przywiązywano ją do pasa
strzelec zakładał na stopę strzemiączko szą siłę rażenia. Aby zachować odpowied­ potrzeby (deszcz) w stosownym futerale, pod kaftanem kolczym.
umieszczone na końcu łoża kuszy, od nio skośne i zawsze jednakowe osadzenie będącym odpowiednikiem łubia przezna­ Aż do schyłku XII wieku podstawową
strony łęczyska. Następnie pochylając się lotek w brzechwie, posługiwano się w cza­ czonego do noszenia łuku. formą hełmu pozostawał otwarty hełm
zaczepiał o cięciwę hak naciągowy, który sach późniejszych specj alnym urządze­ Poważne zmiany zaszły w uzbrojeniu z nosalem, o dzwonie jednolitym lub
miał zawieszony u pasa. Prostując się, niem, zwanym stołem szyftarskim. Nie ochronnym. Na okres od połowy XII do spoj onym z kilku części. Oprócz tradycyj­
naciągał cięciwę aż do jej założenia za wiemy, czy urządzenie takie stosowano połowy XIII wieku przypada szczytowy nych hełmów o dzwonie stożkowatym
ruchomą zastawkę, utrzymującą cięciwę na ziemiach polskich już w okresie roz­ rozwol europej skiej zbroi kolczej 26 . lub półkulistym pojawiły się z czasem
w położeniu napiętym. Po założeniu pocis­ bicia dzielnicowego. W swej kompletnej postaci okrywała ona odmiany nowe, o dzwonie lekko nachy­
ku, zwanego bełtem, i wycelowaniu nacisk Produkcja brzechw miała charakter ma­ teraz całe ciało rycerza. Składała się z kaf­ lonym ku przodowi (podobne do czapki
dłoni strzelca na odpowiednio skonstruo­ sowy i ulegała standaryzacji. Te same tana zaopatrzonego w długie rękawy, frygijskiej), albo walcowatym, albo po­
waną dźwignię spustową zwalniał cięciwę właściwości cechowały też produkcję gro- przechodzące przeważnie bezpośrednio dłużnym i jajowato wydętym. Odmiana
w kolcze rękawice. Rękawice te były walcowata powstała w wyniku przypłasz­
Mechanizm spustowy kuszy (wg ]. Wagnera, rys. ]. Wieczorek)
jednopalczaste, podszyte skórą i zaopat­ czenia szczytu hełmowego i rozpowszech­
rzone w otwór odsłaniający wnętrze dłoni, niła się zwłaszcza pod koniec XII wieku.
co umożliwiało pewniejsze uchwycenie Jednocześnie przedłużono ku dołowi
rękojeści miecza lub drzewca kopii. Z kaf­ ścianki dzwonu, stwarzając lepszą ochronę
tanem łączył się kolczy kaptur, stosownie szyi i policzków rycerza. W wyniku dal­
do potrzeby nasuwany na głowę lub z niej szej ewolucji tradycyjny wąski nosal został
zsuwany. Kaptur zsunięty układał się zastąpiony półkolistą płytą, chroniącą całą
wokół szyi rycerza jak kołnierz "golf'. twarz. Płyta ta zaopatrzona była w szparę
Aby odizolować głowę od bezpośredniego
kontaktu z ogniwkami kolczugi, noszono
26 C. Blair, Ellropean Ar1llol1r ta 1066 lo ta 1700,
pod kolczym kapturem czepek filcowy London 19) 8, s. 19 i n.; A. Nadolski, Broń i .trój... ,
lub płócienny, pikowany. Odrębną część s. 6) i n.; Z. Żygulski jun., Broń .. titnllltj Polm ... ,
zbroi stanowiły kolcze spodnie, a raczej s. 39 i n.

1 30 131
wzrokową i w drobniejsze otwory wen­ rza kujawskiego z roku 1 2 36. Od końca
niały dostatecznego dopływu powietrza.
tylacyjne 27. Całość, choć masywna i ciężka, nie była, XII wieku występują też na pieczęciach
książęcych przedstawienia pełnej zbroi
Ostatecznym efektem przemian w kon­ wbrew pozorom, zbyt odporna z powodu
kolczej w różnych stadiach rozwoju. Moż­
strukcji hełmu stał się tak zwany hełm licznych złączy i spłaszczonego szczytu,
na uznać, że zachodnioeuropejskie nowo­
garnczkowy, ukształtowany w począt­ po którym zadane ciosy nie osuwały się
ści w dziedzinie uzbrojenia przyjmowały
kach XIII wieku. Był to hełm zamknięty tak jak po tradycyjnym hełmie o dzwonie
się na naszym terenie z niezbyt wiel­
(całkowicie chroniący twarz), zbudowany półkulistym lub stożkowym. Zastąpienie
kim opóźnieniem, nie przekraczającym
ze znitowanych blach umocnionych na szczytu płaskiego kopulastym, co nastąpi­
dwóch-trzech dziesięcioleci 30.
złączach dodatkowymi listwami. Aż do ło w końcowej fazie okresu, o którym
Zbroja kolcza, nawet najbardziej udos­
końca XIII wieku miał kształt w przy­ mowa, tylko w nieznacznym stopniu po­
konalona, miała realne mankamenty.
bliżeniu walcowaty, o płaskim wierzchu. lepszyło techniczne walory hełmów garn­
Chroniąc swego posiadacza przed cięciem,
Później przyjął się wierzchołek wyskle­ czkowych.
a nawet przed sztychem, nie stanowiła
piony kopulasto. Całkowite zasłonięcie Należy z naciskiem podkreślić, że pełna
dostatecznej osłony przed siłą uderzenia,
twarzy zmuszało do zaopatrzenia przed­ zbroja kolcza, wraz z hełmem garncz­
której nie mogła w pełni zamortyzować
niej ściany hełmu w pojedynczą lub po­ kowym i licznymi ozdobnymi akcesoria­
nawet noszona pod pancerzem kolczym
dwójną szparę wzrokową oraz umiesz­ mi, była droga i z tego powodu dostępna
odzież ochronna. Niebezpieczeństwo Zbroja z ok. 1 3 00 r. Nagrobek Pakosława z Msty­
czone zazwyczaj pod nią, liczniejsze ot­ tylko dla wybitniejszych i zamożniejszych
wzrosło, gdy w ciągu wieku XIII rycer­ ezowa w kościele w J�rzejowie (wg Z. Waw­
worki wentylacyjne 28. przedstawicieli stanu rycerskiego. Prze­
stwo łacińskiej Europy poczęło napotykać rzonowskiej. rys. E. Marosikowa)
Hełm garnczkowy nakładano na głowę ważający liczbą rycerze ubożsi, a zwłaszcza
na polach bitew zdyscyplinowaną piecho­
okrytą pikowanym czepkiem i kapturem wojownicy plebejskiego pochodzenia, tak
tę, złożoną z najemników, z mieszczan w epoce klasycznej, przeciwstawiając się
kolczym, przy czym na tym ostatnim w Polsce, jak i w innych krajach łacińskiej
lub z wolnych chłopów, skutecznie rażącą wzorom Wschodu, gdzie zbroję trakto­
noszono jeszcze niekiedy dodatkowe, izo­ Europy, nadal nosili zbroje starszego typu
opancerzonych jeźdźców za pomocą no­ wano zawsze jako odzież ochronną, mniej
lujące, koliste wałki. Czasami sam hełm albo też zbroje niekompletne, lżejsze,
wych rodzajów broni, takich jak halabar­ lub bardziej luźną i elastyczną 32.
bywał zaopatrzony we własne materaco­ a tym samym tańsze. Zamiast hełmu
dy, kusze czy "wielkie łuki " . Konstruk­ W Europie średniowiecznej proces uzu­
wanie wnętrza. Odpowiednią stabilizację garnczkowego pospolicie używano trady­
torzy zbroi rycerskich zareagowali na tę pełniania, a następnie zastępowania zbroi
hełmu na głowie rycerza zapewniała pod­ cyjnych hełmów otwartych albo kapali­
nową, zaskakującą sytuację uzupełniając kolczej ochronami z blachy przeciągnął
pinka. nów, czyli kapeluszy żelaznych o kopulas­
kolczugę dodatkowymi ochronami, zmon­ się na czas dłuższy i dobiegł końca dopiero
Hełm garnczkowy był konstrukcją tej główce i opuszczonym rondzie 29. Nie
towanymi ze sztywnych płyt. Płyty te w pierwszej ćwierci XV wieku, po wielu
o wątpliwej wartości. Wąskie szpary wzro­ chroniły one wprawdzie całej twarzy, ale
sporządzano początkowo z utwardzonej latach intensywnego eksperymentowania.
kowe poważnie ograniczały pole widzenia, kosztowały mniej, a w dodatku zapew­
co sprawiało, że rycerz był praktycznie skóry, skąd wzięła się nazwa " kirys" (od
niały swobodny oddech i znacznie lepsze
francuskiego cllir - skóra), a w nadmor­ r1 C. BIair. ElI1'Opelltl Arltlo",.. . . • s. ��3 1; A.
bezradny wobec ataku z tyłu lub z boku. pole widzenia.
skich krajach Zachodu - nawet z wielo­ Nadolski. Broli i strój. . . • s. 66; Z. Żygulski jun.• &oli
Drobne otworki wentylacyjne nie zapew- Z terenu Polski nie zachował się w ory­
rybiego fiszbinu. Ostatecznie jednak jako ", t/ntnej Po/m... • s. 34.
ginale ani jeden okaz hełmu z czasu
podstawowy stosowany tu materiał utrwa­ 28 C. BIair. ENrOpelltl Arltlo",... . ; A. Nadolski. &oli
między połową XII wieku a rokiem 1 3 3 3 . i strój. ... s. 67; Z. Żygulski jun .• Broll ", Ja_i PoUte.. .
Hełm garoczkowy z XIII w. (wg Z. Żygulskiego. liła się blacha żelazna 31 .
rys. E. Marosikowa) W ikonografIi, na pieczęciach książęcych 29 C. BIair. ENrOpelllf Arltlo",... .. s. 3 1-3�.
Warto pamiętać, że tradycja zbroi zbu­
spotykamy jeszcze w późnych latach XIII lO L. Kajzer. UtbrojmU i lIhitir.... s. 81417; A.
dowanej z elementów sztywnych, ale NadoIski. Broll i strój.. .. s. 7'-78; Z. Wawrzonowska,
wieku tradycyjne hełmy otwarte, którymi
skomponowanych i połączonych ze sobą Uzbrojenie i lIhitir ryterski... . s. 14-U ; Z. Żygulski
widocznie nie gardzili nawet najdostoj­
tak, aby nie tamowały swobody ruchów jun . • &oli ", t/ntnej Po/m. . . • s. 9341 ' .
niejsi wojownicy. Wyobrażenia hełmów 3 \ C . BIair. ENrOpelltl Ar.o",..... 5 . 37 i n.; A.
wojownika, miała na terenie Europy bar­
półzamkniętych, o wydłużonych ściankach Nadolski. Broll i strój. ... s. 84-89; Z. Żygulski jun. •
dzo odległą historię. Zbroje takie znano Broll ", Ja",,,,j Po/m.. . . 5. 41.
dzwonu, znane są z początków XIII
i produkowano w starożytnej Grecji, już n A. Nadolski. Broll i strój. . . . 5 . 8 , ; Z. Żygulski
wieku, a hełm garnczkowy ukazano po
w epoce mykeńskiej, a także później, jun . • Broll ", t/ntnej Po/m. .. . s. 36. 40.
raz pierwszy na pieczęci księcia Kazimie-
1 33
1 32
W omawianej tu epoce możemy śledzić ziemiach świadczą znaleziska oryginalnych Sporządzano je z drewna, zaopatrując od rycerska odzież wojenna nabierała cech
jego wczesne stadia. Za naj wcześniejsze " zewnątrz w powłokę skórzaną, niewątp­ kosmopolitycznych. Swoiste elementy ro­
" lamelek pochodzące z Pomorza Gdań­
uznać należy pojawienie się dodatkowej skiego, a datowane na schyłek XIII wieku. liwie malowaną 37. dzime dłużej zapewne utrzymywały się
ochrony tułowia w postaci tak zwanych Mamy też dobre świadectwa ikonograficz­ Tę samą technikę stosowano przy wy­ w odzieży plebejskiej, nawet tej, którą
płatów, czyli kamizeli bez rękawów, skó­ ne w postaci pieczęci książąt mazowiec­ robie tarcz typu zachodnioeuropejskiego, noszono na wojnie.
rzanej, podbitej żelaznymi płytkami, ni­ kich (co prawda, dopiero z lat 1 3 4 1 - 1 3 4 3 , używanych na całym pozostałym obszarze Domyślić się można coraz większego
towanymi od spodu do skórzanego po­ a zatem wykraczających nieco poza górną ziem polskich. Tarcze tego typu do po­ rozpowszechnienia izolujących ubiorów
wleczenia. Płytki te, zrazu niewielkie, granicę omawianego tu okresu) 36. czątków XIII wieku zachowały wielkie ochronnych, stanowiących istotne uzupeł­
miały tendencję do powiększania swej Występowanie na Mazowszu wschod­ rozmiary i kształt migdałowaty, utrwalony nienie zbroi kolczej, zwłaszcza jako osłona
powierzchni, co ostatecznie miało nioeuropejskiego pancerza lamelkowego w drugiej połowie XI wieku, który jednak przed siłą ciosów zadanych bronią obucho­
w przyszłości (w ciągu XIV wieku) do­ wiąże się ze specyfiką tej dzielnicy, która stopniowo ustępował kształtowi wydłu­ wą, przed którymi kolczuga broniła w spo­
prowadzić do przekształcenia płatów wraz z niektórymi terenami przyległymi żonego trój kąta równoramiennego. W cią­ sób niedostateczny. Takim ubiorem stała
w kirys kryty, a później w kirys biały" , (Kujawy), jako jedyna na obszarze ziem gu XIII wieku, wobec postępującego się odzież materacowana, "przeszywaruca" ,
"
pozbawiony powłoki okrywającej żelazną polskich, przejściowo uległa w dziedzinie udoskonalenia zbroi, tarcza zmniejsza się, której istnienia domyślaliśmy się już
konstrukcję 33. uzbrojenia wpływom Wschodu, reprezen­ przybierając postać trójkąta, mniej wy­ w okresie poprzednim, a która w latach
jednocześnie konstruowano stopniowo towanego przez Ruś i ludy bałtyjskie dłużonego, o bocznych krawędziach lek­ l l 5 0- 1 3 3 3 była zapewne stosowana dość

płytowe, sztywne ochrony ramion, a zwła­ (Prusowie, jaćwież, Litwa). Wpływy te ko, łukowato wypukłych. Wydaje się, że powszechnie, także w Polsce. Francuska
szcza nóg rycerza, szczególnie narażonych dostrzegane są w źródłach ikonograficz­ przynajmniej pod koniec omawianego nazwa przeszywanicy , ake/on, wywodzi się
na kontuzje i złamania. Ochrony te w po­ nych, a ściśle - sfragistycznych, datowa­ okresu w szeregach chłopskiej piechoty, z arabskiego al Ku/un (bawełna) i wskazuje
staci miseczkowatych nakolanków i nałok­ nych na lata między 1 12 8 a 1 3 43. Nie powoływanej u nas pod broń w ramach na materiał, jakim taką watówkę wypycha­
cic, a także prętów lub szyn osłaniających odnajdujemy tam typowych składników obrony ziemi" , używano też tarcz koli­ no. W warunkach polskich większe zasto­
"
golenie, spotykamy w ikonografii zacho­ zachodnioeuropejskiego rycerskiego ek­ stych lub elipsoidalnych 38 . sowanie mogły mieć kłaki wełniane 39.
dnioeuropejskiej mniej więcej od połowy wipunku, widniejących na pieczęciach
XIII wieku. W Polsce odnajdujemy je po innych polskich książąt dzielnicowych
raz pierwszy na pieczęciach książęcych ze (hełm garnczkowy, kopia, trójkątna tar­ 33 C. Blair, European Armour. . . , s. 40.
3. Oporządzenie indywidualne 34 Z. Wawrzonowska, Uzbrojenie i ubiór rycerski ... ,
Śląska, pochodzących z końca tegoż stu­ cza, charakterystyczne elementy heraldycz­
s. 1 7.
lecia. Natomiast płaty " znane są u nas ne). Zamiast nich - oprócz wspomnia­ Odzież używana w owym czasie przez 35 C. Blair, European Armour... , s. 1 9; Żygulski
" Z.
już z pieczęci Henryka Pobożnego, dato­ nych pancerzy lamelkowych - widzimy wojowników nie różniła się zasadniczo jun., Broń w dawnej Polsce.. . , s. 3 j-3 7, ry<:. 9 d.
wanej na lata 1 1 28-1 234 34. wysokie, stożkowate hełmy otwarte, lek­ od tej, jaką noszono w okresie poprzed­ 36 A. Nowakowski, Prucunki do poznania lak

Oprócz kolczug i płatów " mogł wy­ kie włócznie, a zwłaszcza oryginalne tar­ nim, i tak jak wówczas, podobna była do zwanej zbroi mazowieckiej, w: Elementy wschodnie i za­
" chodnie w uzbrojeniu słowiańskim w średniowieczu,
stępować w ówczesnej Polsce tradycyjny cze, w przybliżeniu prostokątne, zaopat­ odzieży codziennej. jak można sądzić,
KHKM, 1973, R. XXI, nr 2, s. 291-293.
pancerz łuskowy, charakteryzujący się rzone w wypukłość biegnącą pionowo, znajdowało w niej odbicie postępujące 37 V. Denkstein, Elementy wschodnie i zachodnie
tym, że jego łuski przytwierdzone były wzdłuż osi symetrii. Uprzedzając później­ zróżnicowanie społeczne, dzięki czemu w czeskim uzbrojeniu XV wieleM, w: Elementy wS(hodnie
do skórzanego lub tekstylnego podkładu sze wywody, powiedzmy tylko, że te ubiór, także wojenny, książąt, wielmożów, i zachodnie . . . • s. 28 3-288; A. Nowakowski, Pru­
nie od wewnątrz, jak w płatach" , lecz tarcze, nazywane w literaturze pawężami a nawet pospolitego rycerstwa coraz wy­ cUnki. . . • s. 1 89-291; tenże, Jeszcze o genezie pawrtJ
" (Uwagi na marginesie ksiąŻki A. N. KirPicznileowa),
od strony zewnętrznej. Niewątpliwie uży­ małymi lub jeździeckimi (przez przeciw­ raźniej odróżniał się od tego, co nosiła
KHKM. 1 980, R. XXVIII, nr l, s. I I I- I I j ; tenże,
wano u nas także pancerzy lamelkowych, stawienie znanym wielkim pawężom pie­ plebejska większość ludności kraju. Do­ Uzbrojenie wojsk krużackich w PrNSdch w XI V wieleM
złożonych z płytek żelaznych ( lamelek ") choty), rozpowszechniły się w ciągu XIV datkową przyczyną narastających różnic i na poCZą/1eM XV wieleM. Łódź 1980, s. 102- 1 0 3 ·
"
powiązanych drucianymi albo nawet skó­ i XV wieku na znacznym obszarze Euro­ była konieczność dostosowania odzieży 38 L. Kajzer. Uzbrojenie i ubiór. . . • s . 97-99; Z.
rzanymi złączami. Pancerz taki, nie mający wojennej do stale udoskonalanego uzbro­ Wawrzonowska, Uzbrojenie i ubiór rycerski.. . , s. 22-23;
py, od północno-zachodnich ziem ruskich
T. Wąsowi<:z. Legenda śląska..., tab!. j ; Z. ŻyguJski
ani poszycia, ani podkładu skórzanego aż po Czechy. W źródłach krzyżackich jenia, zwłaszcza ochronnego. Wobec zbie­
jun . • Broń w dawnej Polsce . . . • s. 41-42.
czy tekstylnego, był kreacj ą wschodnią, występują one jako "prusche Schilde", żności uzbrojenia polskiego z zachodnio­ 39 C. Blair, Europtan Armour. .., s. 33; A. Nadolski,
przypominającą nieco późniejsze bech­ w czeskich jako "li/evski pavizkP', co europejskim (jeśli pominąć wspomniany Broń i s/rój. ... s. 43-44; Z. Ż ygulski jun., Broń
"
tery" 35. O jego znajomości na naszych jednoznacznie określa ich pochodzenie. epizod mazowiecki) także noszona u nas w dawnej Polsce. . . • s. 40-4 1 .

1 34 135
W produkcji odzieży noszonej na woj­ W pierwszej połowie XIII wieku ustaliła Częścią ekwipunku rycerskiego najbar­ zapewne swym charakterem od tych, które
nie niewątpliwie dużą rolę odgrywały się odmienna moda, trwająca aż do końca dziej nadającą się do wyeksponowania stosowano we wczesnym średniowieczu.
nadal mocne i grube tkaniny, zwłaszcza omawianego tu okresu. Nakazywała ona godła herbowego w odpowiednio do­ To samo można powiedzieć o drobnym
wełniane, niektóre futra, a także skóra. noszenie ozdobnej szaty-tuniki nie pod branych, heraldycznych barwach okazała sprzęcie codziennego użytku w rodzaju
Ze skóry sporządzano także obuwie; coraz pancerzem, lecz na nim. Szatę tę, po­ się tarcza. Doprowadziło to do przed­ noży, przyborów do niecenia ognia itp.
częściej były to buty z wysoką cholewką, zbawioną rękawów, znacznie teraz skró­ stawiania herbu na stylizowanym polu Jednakże należy wziąć pod uwagę, że
rozpowszechniające się właśnie wtedy cono, tak iż sięgała nie niżej niż tuż za tarczowym nawet w czasach znacznie w związku z postępującym procesem feu­
w Polsce 40. kolana. Odpowiednio skrócono i pancerz, późniejszych, gdy w warunkach bojowych dalizacji siły zbrojnej całe to wyposażenie
Odrębną, bardzo swoistą kategorią którego dolny skraj pozostawał zakryty tarczy już nie używano. Umieszczano pomocnicze w coraz większym stopniu
odzieży wojskowej, a raczej woj skowego przez tunikę. Na widoku znalazły się herby również na proporcu i na okrywa­ obciążało służbę rycerza, podczas gdy on
stroju, stały się szaty i ozdobne akcesoria nogawice kolcze, poprzednio osłonięte. jących zbroję ozdobnych szatach. Inną sam, zwłaszcza gdy chodziło o rycerza
uzupełniające zbroję rycerską. W drugiej Rycerz używający ponadto " płatów" za­ częścią uzbrojenia ułatwiającą ekspozycję zamożniejszego, ograniczał się do noszenia
połowie XII wieku ustalił się zwyczaj kładał je powierzch tuniki. Pas zapinano herbu, a przynajmniej zestawu barw wy­ i wożenia ekwipunku ściśle bojowego.
noszenia pod pancerzem długiej sukni, teraz z reguły na tunice, wobec czego różniających rycerza, okazał się hełm garn­ Zresztą znaczną część i tego ekwipunku
dochodzącej niemal do kostek, tak iż zaczęto zwracać szczególną uwagę na jego czkowy. Hełmy takie początkowo malo­ powierzano w marszu opiece służby, a ry­
dolna jej część widoczna była poniżej wystrój, nabijając rzemień metalowymi wano, nawet złocono, co ukazują po­ cerz, oszczędzając swe siły, uzbrajał się
dolnego skraju kaftana kolczego, sięgają­ plakietkami, zaopatrując go w ozdobną spolicie źródła ikonograficzne z XIII w pełni dopiero bezpośrednio przed bit­
cego wówczas mniej więcej do kolan. sprzączkę i końcowe okucie zwane " na­ wieku. Niebawem zaczęto montować na wą. Było to konieczne wobec wzrastają­
I suknia, i sam kaftan kolczy miały roz­ kończem " . Zależnie od zamożności ryce­ płaskim dzwonie hełmowym tak zwane cego ciężaru hełmu (zwłaszcza gamcz­
cięcia umożliwiające swobodne dosiadanie rza cały ten zdobiący pas garnitur mógł klejnoty, czyli plastyczne godła, zazwyczaj kowego), coraz bardziej kompletnej zbroi,
konia. Pas z zawieszonym przy nim mie­ być wykonany z brązu, mosiądzu, srebra, zbliżone do znaku herbowego lub nawet a nawet niektórych rodzajów broni za­
czem noszono na sukni, ale pod pan­ a nawet złota. Należy pamiętać, że właśnie z nim identyczne. Godła te uzupełniano czepnej (kopia).
cerzem; rękojeść miecza wysuwano na wtedy utrwalił się obrzęd "pasowania" dodatkami ornamentacyjnymi w postaci Istotne zmiany zaszły w oporządzeniu
zewnątrz poprzez otwór wycięty w pan­ i że ozdobny pas z mieczem, na równi kit, pióropuszów, rogów itp. Szczególnym jeździeckim. Wiązały się one z postępującą
.
cerzu na wysokości lewego biodra rycerza. z ozdobnymi ostrogami, stał się widocz­ takim ornamentacyjnym uzupełnieniem specjalizacją ciężkozbrojnego kopijnika,
"
nym symbolem przynależności do rycer­ " klejnotu były labry, czyli chusty okry­ podstawowego kombatanta w armii rycer­
skiego stanu 41. wające hełm, zazwyczaj ozdobnie wyci­ skiej. Użycie ciężkiej kopii wymierzonej
Rycerz w stroju heraldycznym. Pieczęć Mikołaja ks.
Innym symbolem pozycji społecznej nane i utrzymane w barwach heraldy­ na wprost, zgodnie z biegiem konia,
ziembickiego z lat 1 343-1 3 1 6 (wg A. Nadolskiego,
rycerza stały się herby, czyli znaki przy­ cznych. W Polsce klejnoty na hełmach wymagało modyfikacji dosiadu, który mu­
fot. K. Karpińska)
sługujące zrazu poszczególnym jedno­ potwierdzone są dla początków drugiej siał zapewnić rycerzowi możliwość utrzy­
stkom, a z czasem całym spokrewnionym połowy XIII wieku, labry dla końca mania się w siodle mimo potężnego
ze sobą (niekiedy fikcyjnie) rodzinom XIII wieku 42. wstrząsu, wywołanego uderzeniem kopii
i rodom rycerskim. W Polsce symbole Wprowadzenie tych wszystkich elemen­ w wybrany cel, a także wytrzymaniem
herbowe zaczęły się kształtować w ciągu tów wielobarwnych i komponowanych ciosu kopii przeciwnika. Wzrastająca mia­
XIII wieku, w nawiązaniu do wzorów według bardzo specjalnej i troskliwie ra, waga i siła koni bojowych sprawiały,
zachodnioeuropej skich, ale także i do przestrzeganej konwencji sprawiło, iż
miejscowych, znanych u nas już we wczes­ w produkcji uzbrojenia, oprócz specjali­
nym średniowieczu. W warunkach wojen­ stów obrabiających metal, drewno, skórę 40 A. Samsonowicz, Wyhlltir�oJI sl:bt- /If Po/m
nych herby nabierały dodatkowego zna­ i tkaninę, istotną rolę poczęli odgrywać /If�tmtJfnKl4/tuj, Wrocław 1981, s. 91.
czenia jako godła ułatwiające identyfikację malarze. 41 C. Blair, EIIrD/I'tJII Ar.oltr... , s. 18-19; A.
Podobnie jak w okresie poprzednim, Nadolski, Brt»i i strój• . . , s. 66-{)7; Z. Ż ygulski jun.,
poszczególnych rycerzy. Stało się to szcze­
Bro,; /If tlawtIej PO/Sfl• • • , s. 39.
gólnie istotne wobec stosowania hełmów idący na wyprawę wojownik musiał się
42 A. Nadolski, Brt»i ; strój• . • , s. 73-74; Z. Waw­
garnczkowych, które całkowicie zakry­ zaopatrzyć w pojemniki do transportu rzonowska, Uf{brojmit i lIbi6r tyftrsllli• • • , s. 1 1 ; Z.
wały twarze wojowników. prowiantu i napojów. Nie odbiegały one Żygulski jun., Bro,; /If "-tuj Po/m... , s. 34-3 1 .

1 36 1 37
ta istotna przemiana. W świetle ostatnich spolity we wczesnym średniowieczu, miał W dosiadzie tym jeździec trzymał nogi
badań można przypuszczać, że pierwsze większą skuteczność penetracji niż kółko wyprostowane, wsparte na strzemionach
ostrogi z bodźcem gwiaździstym pojawiły gwiaździste lub gwiazda wielopromienna, o długich puśliskach i skierowane silnie
się nie, jak dawniej sądzono, w drugiej gdzie siła ukłucia rozkłada się na kilka ku przodowi 46.
połowie XIII wieku, lecz już w począt­ punktów. Być może więc chodziło tu Ostrogi w przeważającej większości
kach tego stulecia, przy czym rejon ich właśnie o uchronienie konia przed zbyt nadal sporządzano z żelaza (trafiaj ą się
występowania szybko objął całą Europę, głębokim zranieniem, które łatwo zdarzyć nieliczne okazy brązowe). Dość znaczną
nie wyłączając ziem ruskich 44. się mogło przy energicznym użyciu ostróg część ostróg (około 30-40% ogółu zna­
Nie są też jednoznacznie określone typu I, a zwłaszcza II (według Hilczerów­ nych) zdobiono, srebrząc ich powierzchnię
przyczyny wprowadzenia, a następnie roz­ ny). Bodziec gwiaździsty zapewniał ukłu­ albo pokrywając ją płytko rytym ornamen­
powszechnienia ostróg z bodźcem gwiaź­ cie dostatecznie dotkliwe, ale powierz­ tem geometrycznym 47. Niezależnie od
dzistym. Zazwyczaj sądzi się, że chodziło chowne, zatem mało szkodliwe. Ułatwiał dawniejszych tradycji w tej dziedzinie,
o 2an
-
tu o zwiększenie skuteczności działania opanowanie konia, chroniąc go jedno­ dobrze znanych z wczesnego średniowie­
ostrogi. Miało to być konieczne ze wzglę­ cześnie przed poważniejszym zranieniem. cza, można sądzić, że na zdobienie nie­
du na wzrost siły koni bojowych, a także Byłby w tej sytuacji wynalazkiem huma­ których ostróg wpływała też rola, jaką
wprowadzenie okrywających konia kap nitarnym. ten składnik ekwipunku jeździeckiego
' (kropierzy), które neutralizowały skutki Ostrogi z bodźcem gwiaździstym nie odgrywał w obyczajowości rycerskiej.
uderzenia ostrogą w bok koński. Sprawa wyparły zresztą całkowicie ostróg zaopa­ O kształtach ostróg używanych w Pol­
ta nie przedstawia się jednak prosto. trzonych w bodziec kolcowy i reprezen­ sce od połowy XII do czwartego dziesię­
Z jednej strony - uderzenie konia ostro­ tuj ących późniejsze odmiany typu II. Ich ciolecia XIV wieku jesteśmy stosunkowo
gą poprzez kropierz wydaje się mało występowanie stwierdzamy aż do końca dobrze poinformowani, ponieważ dyspo­
prawdopodobne, choćby ze względu na omawianego tu okresu, a nawet w czasach nujemy dość znacznym zbiorem nieźle
dekoracyjny lub ochronny charakter tej późniejszych. Warto zauważyć, że takie datowanych okazów zachowanych w ory­
Ostrogi z .bodźcem gwiaździstym z XIII w. (wg nakładanej na wierzchowca kapy. W pier­ właśnie ostrogi ukazane są na niektó­ ginale. Dodatkowych danych dostarcza
S. Kołodziejskiego, rys. E. Marosikowa) wszym przypadku ostroga dziurawiłaby, rych nagrobkach książąt śląskich, jeszcze ikonografia. Znacznie gorzej natomiast
a więc niszczyła cenną tkaninę. W przy­ w pierwszych latach XIV wieku 45. przedstawiają się podstawy naszej wiedzy
że zręczne powodowanie wierzchowcem padku zastosowania kropierza ochronne­ Zmiana dosiadu, związana ze zmianą o rzędzie końskim z tego czasu. Znalezi­
było coraz trudniejsze i wymagało za­ go, na przykład podszytego kolczą ple­ sposobu użycia broni drzewcowej, pocią­ ska oryginalne są nieliczne, a ich chrono­
stosowania nowych rozwiązań techni­ cionką, uderzenie ostrogi byłoby niesku­ gała za sobą przede wszystkim zmianę logia nie dość sprecyzowana. Niewiele
cznych 43• teczne, bez względu na kształt jej bodźca. ogólnych proporcji ostrogi, a zwłaszcza wnoszą źródła ikonograficzne i pisane.
Za jedno z tych rozwiązań należy uznać Wydaje się zatem, że ostrogą uderzano kształtu jej kabłąka. Chodziło o zapew­ W tej sytuacji możemy się tylko domyślać,
pojawienie się nowego typu ostróg, a mia­ konia w nie osłoniętą partię boku, pomię­ nienie ostrodze dostatecznej skuteczności
nowicie ostróg z bodźcem gwiaździstym dzy przednią i tylną partią kropierza, działania przy zmienionej pozycji opartych 43 J. Tulisow, Rycerski rz'ld kliński w Polsce irednio­
(typ III według Z. Hilczerówny). W ost­ w zasadzie dwuczęściowego, wobec czego na strzemionach nóg jeźdźca. W związku wiecznej (skrót pracy magisterskiej), "Koń polski",

rogach takich tradycyjny bodziec kolcowy łączenie rozpowszechnienia ostróg o gwia­ z tym kabłąk ówczesnej ostrogi oglądany 1970, R. V, nr 3, s. 48-49, nr 4, s. 4 5 -46.

z góry zbliża się do zarysu litery V", 44 Z. Hilczerówna, Ostrogi polskie Z X-XIll wieu,
zastąpiono bodźcem zakończonym wideł­ ździstym bodźcu z rozpowszechnieniem " Poznań 1 9 5 6, s. 62 i n.; A. N. Kirpicznikow,
kami, w których osadzono zębate kółko kap okrywających konie budzi zasadnicze a oglądany z boku - do zarysu litery O wrie11lieni pojaw/enija SVJory so zwiezdoczkf!i na
S lub nawet Z " , co jest rezultatem
"

lub wielopromienną gwiazdkę, usytuowa­ wątpliwości. Z drugiej strony - można "


" temtorii drit1lJnitj Rmż, w: EIe11lmty wuhodnie i zachodnie
ną pionowo, a zarazem równolegle do osi się też zastanawiać, czy przyczyną za­ silnego wygięcia ramion. Bodziec nachyla w tr.{brf!ienill. . . , KHKM, 1 97 3 , R. XXI, nr 2, s.

symetrii ostrogi. Przejście od jednego typu stosowania tej innowacji istotnie była chęć się ku dołowi, przyjmując w przypadkach 29 cr- 304; dyskusja tamże, s. 3 3 3 .
45 Z. Wawrzonowska, Uzbrf!ienie i IIbiór rycerski. . .,
bodźca do drugiego nie rysuje się do tej zapewnienia ostrodze większej siły rażenia, skrajnych pozycję niemal prostopadłą do
s. 100-10 1 , nr 1, 103, nr 4.
pory z dostateczną jasnością, nie mamy niezbędnej, by móc zapanować nad rosłym płaszczyzny kabłąka. Ten kształt ostrogi
46 A. Nadolski, Broń i strój ... , s. 70.
również dobrze ugruntowanego poglądu i silnym wierzchowcem. Nie ulega wątp­ zapewniał jej skuteczne użycie przy dosia­ 47 Z. Hilczerówna, Os/rogi po/skie .. . , s. 40-41,
na czas i miejsce, w którym dokonała się liwości, że ostry bodziec kolcowy, po- dzie, jaki utrwalił się w ciągu XIII wieku. 43, 6 3 ·

1 38 1 39
Rycerz mlIZowiecki. Pieczęć Pewien wyjątek . stanowią podkowy, materiału źródłowego (ikonograficznego),
Trojdena ks. czersko-socha­
gdzie możemy korzystać z solidnego jakim rozporządzamy, możemy przyjąć,
czewskiego z I J41 r. (wg
A. Nadolskiego, fot. K. Kar- opracowania, opartego na obficie zebra­ że kropierze pojawiły się u nas w połowie
pińska) nym materiale - co prawda z jednej XIII wieku i że były używane aż do
tylko, śląskiej prowincji 49. Z opracowa­ końca omawianego okresu 52. Stanowiły
nia tego wynika, że w omawianym okre­ niewątpliwie atrybut książąt i naj możniej­
sie przeważają okazy zaliczone przez au­ szych rycerzy. Można też stawiać sobie
tora opracowania do typu III, a przede pytanie, czy używano ich w boju, czy
wszystkim do typu IV i V, o ramie tylko w trakcie turniejów, parad i uroczys­
płaskiej, z linią brzegową zazwyczaj cią­ tości.
głą, z bruzdą zastępującą wcześniejsze
gniazda na osadzenie podkowiaków
i z dwoma dobrze wykształconymi za­ 4. Sprzęt taborowy, obozowy
czepami. W materiale ikonograficznym i przeprawowy
znajdujemy przesłanki wskazujące na sto­
sowanie w początkach XIV wieku ,,0- Nie przeprowadzono, jak dotąd, sys­
że obok tradycyjnego wędzidła pojawił co powiedziano poprzednio, zaznaczyły strego " podkuwania koni, szczególnie tematycznych badań nad sprzętem tabo­
się u nas w tym czasie munsztuk, zapew­ się wówczas wyraźne wpływy uzbrojenia ważnego w warunkach zimowych 50. rowym, obozowym i przeprawowym sto­
niający należyte opanowanie rosłych i sil­ wschodnioeuropejskiego. Musimy jednak Stosunkowo dużo, choć tylko na pod­ sowanym w działaniach wojennych przez
nych koni bojowych. Przyjmuje się, że pamiętać, że w rzeczywistości siodła stawie ikonografii, możemy powiedzieć wojska polskie w latach 1 1 5 0-1 3 3 3 . Trans­
naj starsze na naszych ziemiach przedsta­ wschodnie, znane u nas niewątpliwie we o nowym elemencie rzędu końskiego, port kołowy podlegał niewątpliwie stałe­

wienie munsztuka występuje na pieczęci wczesnym średniowieczu, mogły być także który właśnie wówczas pojawił się i roz­ mu usprawnianiu, ale nie wyrugował de­
przemysła I Wielkopolskiego z roku 1 147, i później stosowane poza Mazowszem, powszechnił. Mamy na myśli kropierz, finitywnie transportu jucznego, który za­
jednakże zminiaturyzowany charakter tego zwłaszcza przez uboższych, zatem lżej czyli kapę okrywającą konia wierzchowe­ pewne i w następnym okresie był bardziej
przedstawienia nie pozwala rozstrzygnąć, zbrojnych jeźdźców. Korzystali z nich go. Kropierz składał się zasadniczo rozpowszechniony, niż się to zazwyczaj
czy chodzi tu o prawdziwy munsztuk, czy zapewne również możniejsi rycerze w wa­ z dwóch części: przedniej i tylnej. Przednia przyj muje. Po staremu, tam gdzie okolicz­
też tylko o ulepszone wędzidło, łamane runkach pokojowych, w każdym razie okrywała nie tylko barki, lecz przeważnie ności sprzyjały, wykorzystywano transport
i zaopatrzone w czanki i łańcuszek 48. poza polem walnej bitwy. Sytuacja ta nie także szyję i głowę wierzchowca, była wodny, i to do przewozu nie tylko zaopa­
Również o kształtach i konstrukcji pozostawiła jednak odbicia w źródłach zaopatrzona w odpowiednie wycięcia na trzenia, lecz także żywej siły zbrojnej .
siodła możemy wnioskować tylko na pod­ ikonograficznych, które odnoszą się nie­ oczy, a często i na uszy końskie. Tylna Przykładów transportu wojska łodziami
stawie ikonografii, głównie przedstawień mal wyłącznie do warstwy najbardziej część okrywała zad. Obie części układały dostarczają między innymi walki wokół
napieczętnych. Spotykamy tam w pdni uprzywilejowanej, reprezentowanej przez się fałdzisto, stanowiąc niewątpliwie styli­

wykształcone siodła rycerskie typu zacho­ książąt i naj potężniej szych wielmożów, styczny odpowiednik luźnych i ozdobnych 48 Z. Wawrzonowska, RZqJ leofisIei i oporz'l4zmu

dnioeuropejskiego, w których jeździec przedstawianych w dodatku w najpełniej­ szat noszonych w tym czasie, zgodnie jeździecleie, w: Uzbrojenie 111 Polsce średniolllieCZllej
szym rycerskim splendorze. z nakazami mody, na zbroi rycerskiej 51. IJJo-I4Jo, Łódź 1990, s. 1 8 1-183.
zasiadał głęboko, mając przed sobą wyso­
Metalowe detale, stanowiące funkcjo­ Kropierz miał zapewne pierwotnie cha­
49 J. Kaźmierczyk, Podleotvy /14 Ś/tisleN II' X-XIV
ki, chroniący podbrzusze łęk przedni, a za
II'iekll. Stlldia Z dZie}ó., kIIltmy ",ateria/ne}, Wrocław
sobą równie wysoki, odpowiednio wygię­ nalne lub tylko ozdobne okucia rzędu rakter ochronny. Mógł być dla wzmoc­
1 978. s. 44-86.
ty łęk tylny, obejmujący biodra i zapew­ końskiego, nie zachowały się. Również nienia odporności podszyty skórą albo 50 Z. Wawrzonowska, Uzbrojenie i Mbiór rycerslei...•
niający solidne oparcie, pomocne przy w przypadku strzemion nie dysponujemy kolczą plecionką, mógł też być materaco­ s. 102. nr 2.
rozeznanym i wystarczająco datowanym wany. Z czasem przekształcił się w ele­ 51 A. Nadolski. Brofi i strój... , s. 70; Z. Zygulski
wytrzymaniu wstrząsu, wywołanego przez
materiałem oryginalnym i skazani jesteśmy jun., Brofi II' dalllnej Polsce . .. , s. j 8, 1 1 3.
zderzenie z przeciwnikiem. Siodd typu ment raczej ozdobny, sporządzany z kosz­
52 Z. Wawrzonowska, Uzbrojntie i Mbiór ryrerslei. • . ,
na korzystanie ze źródd ikonograficznych, townych tkanin, niekiedy podbijany fut­
orientalnego możemy się dopatrywać tyl­ s. 17; tejże autorki. Oleryrie leonia rycerskiego II' Po/m
ko na niektórych pieczęciach książęcych dających bardzo ograniczoną możliwość rem. Powszechnie umieszczano na nim do Ieofica XV II'iekll II' ileonografii, Biuletyn Historii
z terenu Mazowsza, gdzie zgodnie z tym, interpretacji. heraldyczne godła rycerza. W świetle Sztuki. 1978, R. XL, nr 4, s. 361-376.

1 40 141
i w roku 1 27 l pod Gdańskiem, przy czym 7· Konie wierzchowe i zwierzęta przeznaczone dla koni o kopycie małym
Świecia toczone w roku 1 245 między
nowość tę stosują i wojska polskie, i ich pociągowe (długość kopyta 90-1 1 0 milimetrów) i śre­
Świętopełkiem gdańskim z jednej, a Krzy­
przeciwnicy. Zwraca uwagę metoda ułat­ dnim ( I I l - I 30 milimetrów), wyjątkowo
żakami i Kazimierzem łęczycko-kujaw­
wiania szturmu polegająca na wznieceniu W miarę rozwoju kawalerii rycerskiej tylko dla większych ( 1 3 1-1 5 9 milimet­
skim z drugiej strony 53. Sprzęt obozowy
pożaru w umocnieniach lub zabudowie rosło zapotrzebowanie na konie odpowie­ rów). W ciągu XII i XIII wieku następuje
i zasady obozowania ni� odbiegały wiele
wnętrza zdobywanego grodu (Kalisz 1 2 29, dniej siły i miary, zdolne do uniesienia wyraźna zmiana: podkuwa się odtąd prze­
od stosunków znanych z okresu poprzed­
Sandomierz 1 2 60). Oblegający wyrówny­ cwałem ciężkozbrojnego jeźdźca. Defini­ de wszystkim konie o średnich i dużych
niego, podobnie jak sprzęt przeprawowy.
wali też przedpole grodowe, by ułatwić tywnie ustalił się rozdział między ruma­ kopytach. Zmiana ta, która pokrywa się
O wykorzystywaniu mostów do przeby­
sobie dostęp do głównego wału, stanowią­ kiem bojowym a koniem używanym do z sytuacją znaną z innych krajów środko­
wania poważnych przeszkód wodnych
cego najważniejszą linię obrony (Kalisz innych posług, który w wojsku mógł woeuropejskich, ma wymowę jednoznacz­
dowiadujemy się między innymi z prze­
1 2 29). W dalszym ciągu poważne znacze­ występować tylko jako koń pociągowy ną i wskazuje na zmianę zachodzącą w ślą­
biegu wspomnianych walk pod Świeciem.
nie miała umiejętność konstruowania w taborach bądź jako wierzchowiec po­ skim stadzie hodowlanym, zmierzającą
i użycia sprzętu oblężniczego, wśród któ­ dróżny, albo, w najlepszym razie, służący w kierunku zwiększenia miary i wagi
rego należy wymienić tarany, ruchome jeźdźcom lekkozbrojnym. Koni bojowych konia, głównie wierzchowego. Wolno
5. Sprzęt i technika oblężnicza nie ćwiczono w kłusie; natarcie jazdy
wieże, ochronne szopy i daszki, a zwłasz­ przyjąć, że decydował tu wzgląd na po­
cza artylerię przedogniową, stanowiącą rycerskiej rozpoczynało się stępem, prze­ trzeby siły zbrojnej 56 .
W ważnym zakresie badań nad techniką
zresztą również ważny element obrony chodziło stopniowo w galop, a bezpo­ Wzrost znaczenia kawalerii, ogranicze­
zdobywania i obrony twierdz dysponuje­
grodu. Uszkodzenie (przez zdrajcę) kusz średnio przed starciem w cwał. W marszu, nie roli piechoty - wszystko to mogło
my zachowującym pełną aktualność opra­
wałowych zdecydowało o kapitulacji Świe­ aby oszczędzić konia bojowego, rycerz wpłynąć na stopniowe eliminowanie wo­
cowaniem z roku 1 979 54. Wynika z niego,
cia, twardo bronionego przed Krzyżakami posługiwał się innym, lżejszym wierz­ łów z towarzyszących wojsku taborów.
że technika ta nie wykazywała wyraźnych
w roku 1 3 09. Oczywiście, oprócz regular­ chowcem pochodowym, w związku Przy wszystkich swych niewątpliwych
zmian w stosunku do sytuacji znanej
nego oblężenia wykorzystywano w razie z czym rosła liczba koni przypadających zaletach, były one zapewne zbyt powolne,
z wczesnego średniowiecza. Nowością -
możliwości szturm z zaskoczenia i wszel­ na jednego jeźdźca. Rosła także liczba nie aby dotrzymać kroku konnej armii rycer­
nie znaną, a przynajmniej nie poświad­
kie możliwe podstępy, które w przypadku walczącej służby, opiekującej się końmi skiej.
czoną dla czasów dawniejszych - była
powodzenia mogły doprowadzić do zdo­ zapasowymi.
budowa linii kontrwalacyjnej, z jaką spo­
bycia grodu w krótkim czasie i kosztem Konie bojowe osiągały bardzo wysokie
tykamy się między innymi w roku 1 2 27
stosunkowo nieznacznych ofiar. ceny. Jeśli nawet przyjąć, że suma 80 8. Organizacja zaopatrzenia
pod Ujściem, w roku 1 266 pod Santokiem
grzywien, jaką książę Bolesław Rogatka
oferował za konia rycerzowi Rudgerowi W okresie rozbicia dzielnicowego na
Machina miotająca z XIII w. (wg B. Miśkiewicza,
rys. E. Marosikowa) 6. Środki rozkazodawstwa z Hugowic (daremnie!) 55, była raczej mia­ ziemiach wchodzących w skład państwa
rą książęcej fantazji niż rzeczywistej war­ polskiego nastąpiły wielkie zmiany nie
i łączności
tości wierzchowca, wypada się zgodzić, tylko na mapie politycznej, ale także w ży­
Podstawowym środkiem łączności po­ że nie każdy wojownik mógł sobie po­ ciu gospodarczo-społecznym. W ciągu tych
został, oczywiście, goniec pieszy lub kon­ zwolić na zakup rumaka najwyższej klasy. dwóch stuleci spotykamy organizacyjne
ny. Można przypuszczać, że w porów­ Ubożsi musieli poprzestawać na wierz­ formy zaopatrzenia w broń i oporządzenie
naniu z wczesnym średniowieczem mogły chowcach tańszych.
teraz odgrywać większą rolę polecenia Brak dostatecznie licznych analiz pol­
i informacje przekazywane na piśmie, ale skich materiałów osteologicznych z lat 53 J. Szymczak, Sposoby zdobywania i obrotry grodów
zdecydowana przewaga przekazów ust­ 1 1 5 0-1 3 3 3 utrudnia ocenę jakości ów­ w Polsce w okresie rozbicia dzielnicowego, SMHW, 1 979,

nych, zwłaszcza w warunkach polowych, czesnego materiału końskiego. Z pewną t. XXII, s. 34, gdzie odesłanie do źródeł.
54 Tamże, s. 4-{) 3 .
pomocą przychodzą nam wyniki cyto­
nie ulega wątpliwości. Nadal ważne były ss Ksitga henrykows/ea, przekład R . Grodecki, Po­
sygnały optyczne i akustyczne. O znacze­ wanych badań nad podkowami znalezio­
znań-Wrocław 1 949; aneks: tekst łaciński,
niu chorągwi jako optycznego środka nymi na Śląsku. Wynika z nich, że s. 3 4 3 .

łączności była już mowa. w X-XI wieku kuto przeważnie podkowy 56 J. Kaźmierczyk, Podkowy na Ślttsklt.. . , s. 1 5 3 i n.

1 43
1 42
typowe zarówno dla okresu wczesnofeudal­ Wincenty, spotykamy to za czasów księcia którym zamiast rolniczych świadczeń pra­ tapiane z miejscowej rudy darniowej .
nego, jak i dla późnego średniowiecza. krakowskiego i sandomierskiego Bolesława wa książęcego wyznaczano specjalną służ­ Oprócz napraw narzędzi, a może i uzbro­
W monarchii pierwszych Piastów prze­ Wstydliwego, który kilkakrotnie zaciągał bę 59. Ich wyroby były więc niejako efek­ jenia, produkowano tu rozmaite przed­
ważało zaopatrzenie centralne, które pożyczki z posagu księżnej Kingi z prze­ tem produkcji ubocznej, dodatkowej, mioty żelazne, między innymi noże i groty
w omawianym tu okresie coraz bardziej znaczeniem na wypłaty dla rycerstwa, a w związku z tym nie prezentowały do bełtów. W Łęczycy znaleziono również
traciło na znaczeniu na rzecz form zdecen­ a w 129 1 roku Wacław czeski obiecał najwyższej jakości pod względem techniki foremki odlewnicze oraz surowiec srebr­
tralizowanych, sprowadzających się do oso­ Małopolanom stypendia zgodnie ze starym wytwarzania i wykorzystywania najnow­ ny, zapewne z obsługującego załogę i mie­
bistego wyposażania poszczególnych wo­ zwyczajem. Wraz z rozwojem własności szych osiągnięć w dziedzinie rozwiązań szkańców warowni warsztatu złotniczego.
jowników. Z dawnej drużyny pozostał ziemskiej skromne kwoty pieniężne stra­ konstrukcyj nych w stopniu, do jakiego W średniowiecznym Drahimiu, czyli Sta­
jedynie oddział nadworny władcy, swego ciły dawną atrakcyjność dla majętnego predestynowane było - choćby z uwagi rym Drawsku, odkryto pracownię rze­
rodzaju przyboczna 11Iilitia książęca. Nie rycerstwa, ale chyba nadal pozostały po­ na konkurencję - rzemiosło zawodo­ mieślnika wyrabiającego groty do ręcznej
wiadomo, w jaki sposób była ona ek­ ważną pozycją w budżetach szeregowych we 60. Dotyczy to zwłaszcza produkcji broni strzelczej. Badania archeologiczne
wipowana w narzędzia walki, ale może wojowników. Nie można też wykluczyć uzbrojenia, w której technika i technologia ujawniły obecność rzemiosła w wielu
początkowo odbywało się to na dawnej możliwości, iż stypendia dotyczyły tylko obróbki żelaza, skóry i drewna mia­ grodach - na przykład w Czersku, Mię­
zasadzie, w myśl której obowiązek ten wojen zagranicznych na takiej samej za­ ła poważny wpływ na jakość wyrobu dzyrzeczu, Miliczu, Nakle, Opolu, Raciąż­
spoczywał na panującym. Pozostałej części sadzie, jak odbywało się to w XIV wie­ końcowego. Wymagało to ściślejszej spe­ ku. Znajdujące się przy głównych grodach
rycerstwa zapewniał on odpowiednie śro­ ku 58. Nie rozstrzygając tej kwestii z bra­ cjalizacji, co pociągnęło za sobą wyodręb­ wielkie dwory możnowładztwa zamieniały
dki do pełnienia osobistej służby wojs­ ku pełniejszych dowodów źródłowych, nienie oddzielnych rzemiosł działających
kowej poprzez uposażenie w dobra ru­ należy pamiętać o takim źródle gotówki, na zasadzie zawodowej.
chome oraz ziemię, a także wypłacanie która wraz z innymi dochodami płyną­ Sprzyjał temu rozwój gospodarki to­ 57 Kronik4 ksi4Ż41 polskich, wyd. Z. Węclewski,
cymi z własnej włości, handlu jej pro­ warowo-pieniężnej i pogłębiający się spo­ Monllmenla Poloniae Hislorica, Lwów 1878, t. III, s.
stypendiów. Uzyskiwane przez rycerstwo
508; por. Z. Kaczmarczyk, S. Weyman, Riformy
dochody przeznaczane były na ich utrzy­ duktami czy z uposażeń urzędniczych łeczny podział pracy między rolnictwem
lIJojskollJe i organizacja siły zbrojnej za Kazimierza
manie oraz różnego rodzaju inwestycje, kształtowała popyt na wyroby rzemiosła a rzemiosłem. Obok służebnego funk­ Wielkiego, Warszawa 1 9 1 8, s. 49; S. Russocki, In ­

między innymi uzbrojenie. Jego rodzaj zbrojeniowego. cjonowało rękodzieło dworskie, z którego stylliCje - lIJpłyllJy - leNlltlra. WarlllJkollJe nadania ziemi
i jakość w dużej mierze zależały od moż­ Podstawą gospodarczą państwa w dobie usług w coraz większym stopniu korzystał IIJ procesie centralizacji fetulalnych monarchii środhJlIJO­
wczesnego feudalizmu był - jak wiado­ nie tylko władca, ale także możni, a nie­ -lIJschodniej Ellropy późnego średniollJiecza, "Przegląd
liwości ftnansowych poszczególnych wo­
Humanistyczny" , 1984, R. XXVIII, nr I, s. 6.
jowników, wywodzących się z różnych mo - system eksploatacyjny prawa ksią­ bawem i różne instytucje kościelne, zwła­
58 H. Łowmiański, POCZ41ki Polski. Polityczne
warstw społeczności feudalnej, zróżnico­ żęcego, którego celem było zaopatrzenie szcza klasztory. Uprawiali je specjaliści i społeczne procesy kszlallollJania sit narodll do POCZ411eN
wanej pod względem dochodów. Ziemia władcy, jego dworu i drużyny oraz apara­ sprowadzani w tym celu z zewnątrz, lIJieleN XIV, Warszawa 198j, t. VI, cz. z, s. 6z6-6z7;
stanowiła w XII i XIII wieku wynagro­ tu administracyjnego w naturalia, wyroby niektórzy wyzwoleni przedstawiciele lud­ Z. Wojciechowski, PrallJo rycerskie IIJ Polsce przed
rzemieślnicze i odpowiednie służby. Szcze­ ności służebnej oraz wolni wieśniacy slallllami Kazimierza WielJ:ie/fJ, Poznań 19z8, s. 7z-79;
dzenie za zasługi wojenne dla wyższego
tenże, PańslllJo polskie IIJ lIJiehKh średni&h. Dzieje mtrojll,
rycerstwa, czyli nobilu. Już w 1 248 roku gólna aktywność organizacji służebnej przedkładający rzemiosło nad rolnicze Poznań 1941, s. 7z; R. Grodecki, Dzieje lIJellJnttrzne
na Śląsku książęta chcący zatrzymać w swej przypadła na XI wiek, ale od połowy zajęcia. Rękodziełem trudnili się także Polski XIII lIJieleN, w: tegoż, Polsk4 piasIOllJsk4,
służbie rycerzy niemieckich lub innych następnego stulecia następuje jej rozkład drobni rycerze zamieszkujący podgrodzia Warszawa 1969, s. 43<r434; S. Krakowski, Polsk4
nadawali im ziemię jako feuda. Jedno­ i coraz bardziej zmniejsza się jej znaczenie. i grody. W Kronice wielkopolskiej pod SZIW lIJojenna, t. II, s. 40 1-40z.
59 Zob. K. Buczek, " Służebne osady " , hasło
cześnie u schyłku tegoż stulecia Bolesław Znaczna część osad przeszła w tym czasie rokiem 1 266 czytamy o. odbudowaniu
w SlolIJnileN slaroUhloJci slollJiafiskich, Wrocław 1971 ,
książę świdnicki polecił ponoć spisać służby z rąk panującego na własność Kościoła grodu w Santoku, gdzie w mniejszym
t. V, s. 30cr-3 1 1 ; K. Modzelewski, Orgllllizacja
konne i inne świadczenia swoich wasali, i możnych. Organizacja " ministerialna" , obiekcie miał rezydencję książę, natomiast gospodarcza pańslllJa piaslollJsJ:ie/fJ. X-XIII lIJiele, Wroc­
które miały być pełnione wedle możliwości ustabilizowana dzięki zasadzie dziedzicze­ w większym przebywali rycerze wraz ław 1971 , s. ZOO, zu.
majątkowych każdego z nich 57. Niższe nia gospodarstwa, praw i obowiązków, z pospólstwem i rzemieślnikami 61 . Ślady 60 K. Tymieniecki, Organizacja rze",ioslo IIJCZesno­
była skutecznym gwarantem zaspokojenia produkcji rzemieślniczej znajdujemy średniollJiecznego a geneza ",iaslpolskich, " Studia wczes­
rycerstwo nie otrzymywało dóbr feudal­
nośredniowieczne", 191 1 , t. III, s. 8 1-8z.
nych, a praktykowanym środkiem zapłaty potrzeb państwa wczesnofeudalnego. Zna­ w wielu grodach. W obrębie fortyftkacji 61 Kronik4 lIJielhJpolsk4, wyd. B. Kiirbis, MOfIII1enla1I
był pieniądz ze szkatuły panującego w for­ komita większość " ministeriałów" rekru­ grodu łęczyckiego działała pracownia ko­ Polo"iae Hislorica, Seria nova, Warszawa 1970, t.
mie stypendium. Wspomina o tym mistrz towała się spośród chłopów-dziedziców, walska, która wykorzystywała żelazo wy- VIII, s. IZ I .

144 1 0- Polska technika wojskowa 1 45


się w XII wieku w samodzielne ufor­ men t ich pojawienia się jest trudny do Najważniejsze złoża rudy dar­
niowej w Polsce (wg Historii
tyfikowane osiedla, w których mieściły uchwycenia z uwagi na skąpą bazę źród­
kNltlffy materialnej Polski. . . ,
się zarówno karczmy, jak i warsztaty łową, ale w największych ośrodkach wy­
t. l, rys. E. Marosikowa)
rzemieślnicze. Podobny charakter przy­ twórczości w Polsce cechy działały już
bierały wiejskie siedziby rycerskie - jak w drugiej połowie XIII wieku 64.
świadczą przykłady Mrówek czy Siedląt­ Zawodowy charakter rzemiosła śred­
kowa 62 . Działające tam pracownie, zwłasz­ niowiecznego przyczynił się w dużej mie­
cza kowalskie, obsługiwały w zasadzie rze do znacznego postępu technicznego 65.
tylko włość feudała w zakresie napraw Objął on przede wszystkim eksploatację
i wyrobu nie tylko podstawowych narzę­ i obróbkę rud żelaza i innych metali
dzi pracy, ale także broni właściciela. niezbędnych w produkcji uzbrojenia. Po­
Jakkolwiek informacje o rzemiośle wiej­ stęp w zakresie techniki i technologii
skim są skąpe, dosyć często wszakże wytopu oraz przerobu żelaza wiązał się
wymienia się kowali, interesuj ących nas z ożywioną działalnością na polu eks­
z uwagi na możliwość wytwarzania przez ploatacji złóż syderytów i żelaziaków,
nich siekier, toporów, grotów do strzał zwłaszcza w zachodniej Małopolsce i na
i bełtów do kusz, a także p rostszej broni Górnym Śląsku. Wyrazem zainteresowa­
drzewcowej . nia bogactwami mineralnymi w Polsce
Rzemiosło zasiliły zatem trzy elementy jest dokument Leszka Białego z drugiego tkich rzemiosł opartych na przerobie że­ nazwami, jak loricator, lorifactor, lorifex,
społeczne, a to element drobnorycerski, dziesięciolecia XIII wieku, na mocy któ­ laza, stali i innych metali. W swej produk­ Panczer, Panczermacher, Sarwechter. Jak­
służebny i w mniejszym stopniu wolni rego książę wziął pod opiekę przybywają­ cji wykorzystywały one doświadczenia kolwiek rzemiosło miejskie od dawna
wieśniacy. Pierwszy z nich odgrywał głó­ cych do jego księstwa górników złota, wielu pokoleń wczesnośredniowiecznych
wną rolę w koncentracji rzemiosła miej­ srebra, ołowiu, miedzi i soli. Od czwar­ kowali, którzy znali już stal dymarską, 62 s. Trawkowski, Ubiór i pMrg/lacja ciala, w:
skiego, podczas gdy dwa następne stano­ tego dziesiątka lat tegoż stulecia akcja ta a ich najwybitniejszym osiągnięciem były Kllltllra Polski średniowiecznej X-XIII w., red. J.
wiły przede wszystkim O rzemiośle zwią­ nasila się w całej Polsce, a oprócz krusz­ wyroby dziwerowane, tak zwane damas­ Dowiat, Warszawa 1 9 8 ) , s. 7); Z. Radacki, Średnio­
zanym z targiem i karczmą 63 . Ich produk­ ceńskie (z dama stu skuwanego, przeciw­ wieczne zamki Pomorza Zachodniego, Warszawa 1 976,
ców szlachetnych i metali półszlachetnych
s. I p ; J. Szymczak, Groąy w Polsce ... , s. 6)-66.
cja była odpowiedzią na wzrost poszukiwane było również żelazo 66 . Jak­ stawianego " bułatowi " , czyli wschodnie­
63 H. Łowmiański, Początki Po/ski ... , t. VI, cz. 2,
społecznego zapotrzebowania na wyroby kolwiek podstawową masę wytwarzanego mu damastowi krystalicznemu). Przy wy­ s. 700-701 .
dobrej jakości i rozwijała się wraz z inten­ w kraju żelaza wytapiano jeszcze w ognis­ twarzaniu narzędzi tnących stosowano M Historia Śląska, red. K . Maleczyński, Wrocław

syfikacją procesu wymiany handlowej kach dymarskich z ręcznym lub nożnym różne metody zgrzewania żelaza i stali, 1960, t. l, cz. I, s. 4 ) 6; M. Bogucka, H. Sam­
których zidentyfikowano dotychczas po­
sonowicz, Dzieje miast i mieszczaństwa w Polsce
w osadach przygrodowych i targowych, dmuchem, to w XIII wieku zaczynają
przedrozbiorowej, Wrocław 1 986, s. 200 i n.; zob. też:
opartych na statusie prawa rodzimego. wkraczać bardziej rozwinięte i wydajniej­ nad trzydzieści w przypadku noży i ponad
M. Goliński, Podstawy gospodarcze mieszczaństwa wroc­
Dokonany w XII wieku rozwój gos­ sze kuźnice, zwane rudami. Był to zespół piętnaście, jeśli chodzi o groty włóczni 68. ławskiego w XIII wiekN, Wrocław 1991, s. 63 .
podarczo-społeczny stał się w następnym połączonych warsztatów, składających się . Wysoki poziom kowalstwa i spowo­ 65 J. Wyrozumski, "Rzemiosło", hasło w Sło.",ikN
stuleciu podstawą uformowania się miast z dymarek z dmuchem mechanicznym dowany rozwojem rolnictwa wzrost za­ staro�tności słowiańskich, Wrocław-Warszawa-Kra­
ków 1970, t. IV, s. 6�4.
nowego typu. Życie miejskie i związaną i młota do przekuwania łup żelaza na potrzebowania na wyroby z żelaza przy­
66 D. Molenda, Górnictwo krNSZcowe /la terenie ZłóŻ
z nim produkcję rzemieślniczą oparto na sztaby oraz kowadlni z piecem kowalskim czyniły się do powstania wielu oddzie­
śląsko-krakowskich do połowy X VI wiekN, Wroc­
odrębnym statusie prawnym nadawanym i urządzeniami do wyrobu przedmiotów lnych zawodów. Postępowała również law-Warszawa-Kraków I 96 � , s. P-5 7.
miastom lokacyjnym. Przyśpieszało to ich z żelaza 67. specjalizacja zawodowa w dziedzinie pro­ 67 A. Rutkowska-Płachcińska, U!{Jskiwanie SflrOW­
rozwój, intensyfikację produkcji i wymia­ Powszechna w okresie wczesnośred­ dukcji uzbrojenia. Jako jedni z pierw­ ców mineralnych, w: His/oria kN//"'Y materialnej Po/siei
szych wyodrębnili się wytwórcy pancerzy w zarysie, red. W. Hensel, J . Pazdur, t. II, red. A.
nę handlową. Nowym zjawiskiem w tym niowiecznym jedność warsztatu metalur­
Rutkowska-Plachcińska, Wrocław 1978, s. 70.
procesie były cechy, powstające w mias­ gicznego z kowalskim zaczyna się zrywać kolczych i innych elementów uzbrojenia
68 J. Piaskowski, "Metale i ich obróbka", hasło
tach o wysokim stopniu towarowości w produkcji miejskiej. Był to ważny etap z plecionki kolczej . Przedstawiciele tego w SłownikN staro�ytnoid słowiańskich, Wrocław-War­
produkcj i rzemieślniczej oraz handlu. Mo- w rozwoju kowalstwa, p rotoplasty wszys- kunsztu są określani w źródłach takimi szawa-Kraków 1 967, t. JII, s. 200.

1 46 1 47
wcześniej. Był wśród nich Fryderyk Za­ wszego przedstawiciela tego kunsztu Rzemiosłem pokrewnym kunsztowi
rwecht, współwłaściciel wójtostwa olkus­ o imieniu Hanus 71 . mieczowniczemu było nożownictwo, je­
kiego, od 1 3 3 9 roku poświadczony jako Kowalstwo dało również początek den z bardziej popularnych zawodów
ławnik, a następnie rajca krakowski, wy­ kunsztowi mieczniczemu. Produkcja bro­ branży metalowej obok kowalstwa i ślu­
stępujący dowodnie do 1 3 5 5 roku. Może ni siecznej odbywała się na kilku etapach, sarstwa. Mieczownicy i nożownicy kra­
wspólnie z nim rozpoczynali swoją dzia­ gdyż mieczownik nie był z reguły wyko­ kowscy prowadzili spory kompetencyjne
łalność zawodową Gelucce, Koczii, Hazi­ nawcą głowni, których dostarczali mu już w 1 3 5 8 roku, a dotyczyły one produk­
brus, Kuncze Habirgeist, Fetter, Jan, kuźnicy, zwani kowalami głowni - Klin­ cji sztyletów i kordów.
chociaż w źródłach pojawili się dopiero genJ11Ied. Świadczą o tym sygnatury ko­ W związku z powstawaniem coraz to
w sześćdziesiątych latach XIV wieku. walskie, umieszczane zazwyczaj na trzpie­ nowych specjalności w dyspozycji właś­
Wprowadzenie płytek metalowych do niu. Brzeszczoty sprowadzano z reno­ ciwych kowali - jeśli chodzi o uzbrojenie
pancerzy elastycznych spowodowało, iż mowanych warsztatów w miastach połu­ - pozostawały jedynie wyroby mało
konstruowaniem tego typu ochron ciała dniowoniemieckich, a także ze Śląska skomplikowane. Była to broń obuchowa,
zajęli się wyodrębnieni z kowalstwa płat­ i Węgier. Korzystano, oczywiście, w naj­ głównie topory, a także groty do broni
nerze. Znani są już na początku XIV większym stopniu z usług rodzimych drzewcowej, groty do strzał oraz bełty do
wieku na Śląsku, gdzie zarejestrowano kowali głowni. Do zadań mieczownika kusz. Drzewca do nich przygotowywali
ich obecność w 1 3 I 8 roku w Brzegu, należało zaś polerowanie i ostrzenie niekiedy szyftarze. J ednostką obrachun­
w połowie zaś tegoż stulecia nazwa Plat­ broni. W bardziej wyspecjalizowanych kową w handlu bełtami była kopa pocis­
ner występuje już w formie nazwiska. ośrodkach czynności te wykonywał od­ ków. Dużo większy asortyment przed­
Warsztat kowalski w XIV w. (wg Historii kultlIry
lIIaterialnq Polski... , t. II, rys. E. Marosikowa) W 1 3 4 5 roku w radzie miejskiej Strzelina rębny rzemieślnik. Tak daleko posunięty miotów wykonywali kowale wiej scy,
zasiadał Stefan płatnerz, a niebawem wia­ podział pracy w miastach polskich jest gdzie nie działały prawa cechowe i brak
zajmowało się wyrobem zbroi kolczych domości o tych rzemieślnikach występują poświadczony źródłowo jedynie w Kra­ było ścisłej specjalizacji.
- najbardziej powszechnej ochrony gło­ coraz częściej i obejmują teren Królestwa kowie, gdzie w 1 3 1 5 roku zapisany został Jednym z pierwszych zawodów, który
wy, tułowia, rąk i nóg wojownika Polskiego 70. Stosunkowo wcześnie od­ taki purgator gladiorum o imieniu Salomon. wyodrębnił się z kowalstwa, było ślusar­
w owym czasie - to pierwsze informacje notowani zostali płatnerze we Lwowie, Do podstawowych kompetencji mieczo­ stwo, obejmujące produkcję przedmiotów
o ich producentach pochodzą dopiero a pierwszy z nich, Henryk, zapisany został wnika należało oprawienie miecza, czyli precyzyjnych, częstokroć niezbędnych do
z trzeciej ćwierci XIII wieku. W źródłach w 1 3 5 3 roku w gronie rajców miej skich. nałożenie na trzpień najpierw jelca, po­ wyposażenia wojska. Stanowiły je kiełzna
dotyczących Wrocławia wystąpił w latach Jednym z większych ośrodków produkcji tem okładzin trzonu, wreszcie głowicy, (munsztuki i wędzidła), strzemiona, róż­
1 2 5 4-1 274 rzemieślnik o imieniu Teodo­ płatnerskiej był Kraków, gdzie reprezen­ a także zrobienie pochwy mieczowej . nego rodzaju klamerki i sprzączki do
ryk, nazywany armifex i lorifex. Z uwagi tujący ten kunszt rzemieślnicy tworzyli Mieczownicy dość wcześnie trafili na rzędu końskiego. Wraz z pojawieniem się
na ogólny proces rozwojowy ochron ciała wspólne zrzeszenie z kowalami, ślusarza­ karty źródeł; w 1 290 roku odnotowany
należy uznać go za producenta pancerzy mi, ostrożnikami, wędzidlarzami, kotla­ został Velclo gladiator. Rzemieślnicy tej 69 Zob. J. Kuciński, Miqskie rzellliosło zbrojeniollle
(pancernika), na co wskazuje jego drugie rzami i iglarzami. Pierwszego znanego branży występują w końcu XIII wieku III państlllie polskim III XIV i pieT7lJszej połolIlie X V
określenie zawodowe, zwłaszcza że zna­ źródłowo płatnerza stołecznego poznaje­ we Wrocławiu, od 1 3 1 7 roku znani są lIlieku, SMHW, 1 969, t. XV, cz. l , S . 20--21 .
w Legnicy. W tym samym roku w Kra­ 70 Regesty śf4skie, t . I, IJ4J-IJ48, oprac. K . Booow­
czenie pierwszego jest ogólniejsze i od­ my w 1 340 roku, a był nim Heynusz
ski, J. Gilewska-Dubis, W. Kotta, B. Turoń; t. II,
nosi się do szeroko rozumianego produ­ "Platner" , podczas gdy następni, a byli to kowie pojawił się Tomasz gladiator,
IJ49-IJJ4, oprac. K. Bobowski, M. Cetwiński, J.
centa zbroi 69. Rzemieślnicy wykonujący Niczko Kopernik i Henslin, każdy okreś­ w 1 3 3 2 roku zapisany został Woj ciech,
Gilewska-Dubis, A. Skowrońska, B. Turoń, Wroc­
pancerze pojawili się niebawem w mate­ lony jako thoracifex, pojawili się dopiero w 1 3 3 9 - Gedko. W innych miastach ław 1 971-1983; t. I, nr 272; t. II, nr 9 ) 1 , 101 3 .
mieczownicy są znani dopiero w drugiej 71 Cały fragment poświęcony rozwojowi rzemiosła
riałach źródłowych dotyczących innych w 1 3 75 roku. Wynikiem pogłębiającego
miast. W Krakowie powołali oni wraz się procesu specjalizacji w obrębie rze­ połowie XIV wieku, ale decyduje o tym zbrojeniowego w XIV wieku opracowano na pod­
stawie pracy: J. Szymczak, Prodllk&ja i koSZty tr.{bro­
z mieczownikami wspólny cech około miosł metalowych było powstanie za­ niewątpliwie w poważnym stopniu stan
jenia rycerskiego III Polsce XIII-XV III. , Łódź 1 989;
połowy XIV wieku, ale pierwszych wy­ wodu hełmiarza. W Krakowie nastąpiło bazy źródłowej i stopień jej zachowania. tegoż, Organizacja prodllk&ji i ceny tr.{brojenia, w:
twórców uzbrojenia ze stalowych bądź to dosyć wcześnie, gdyż już w 1 3 62 Jedynie Hanko z Sandomierza wymie­ Uzbrojenie III Polset średniollliecznej IJJQ-I4Jo, gdzie
żelaznych pierścieni poznajemy nieco roku na kartach źródeł odnotowano pier- niony został w 1 3 3 9 roku. podano źródła i literaturę przedmiotu.

1 48 1 49
ostróg z bodźcem gwiaździstym, których kółek, klamer itp. Ze względu na surowiec Lwowie, Poznaniu i Starej Warszawie. W raz z upowszechnianiem się udos­
wykonanie przekraczało możliwości zwyk­ - paśnicy w niektórych miastach należeli W miastach, gdzie garbarstwo nie wy­ konalonej broni strzelczej powstał zawód
łego kowala, ich produkcja znalazła się do zrzeszenia grupującego rękodzielników odrębniło się w oddzielny zawód, wy­ wytwórców sajdaków, czyli kompletu
w gestii ostrożników, stanowiących wy­ posługujących się metalami kolorowymi. prawa skór pozostawała domeną szewców. futerałów na łuk (łubie) i strzały (kołczan)
dzieloną ze ślusarstwa grupę zawodową. Z taką sytuacją mamy do czynienia w Kra­ Szewcy zaopatrywali w nie także innych bądź kuszę i bełty. Zadania te podjęli
Piotr Sporer ze Złotoryi na Śląsku od­ kowie, gdzie pierwszych paśników spoty­ rzemieślników, chociaż ci na ogół samo­ phare/ratores, wykonujący ponadto pokro­
notowany został w 1 349 roku, Henryk kamy na początku XIV wieku. W latach dzielnie garbowali skóry dla własnych wce na broń drzewcową oraz skórzane

Sporer był ławnikiem legnickim w latach 1 3 1 3 -1 3 2 6 znany jest Rychwin, a do 1339 potrzeb. We wczesnym okresie rozwoju pojemniki na innego rodzaju oręż. Do

1 3 P- 1 3 5 3 , w Krakowie zaś Staszko cal­ roku występuje dowodnie jego syn Han­ rzemiosła skórzanego całość procesu pro­ bardziej skomplikowanych wyrobów rze­

(aria/or pojawił się w źródłach w 1 3 66 nus. W produkcji pasów rycerskich uczes­ dukcyjnego - od wyprawy surowej skóry miosła skórzanego należało siodło. Speł­

roku. Ostrogi, strzemiona, kiełzna produ­ tniczyli nieraz złotnicy z racji wykonywa­ po gotowy wyrób - odbywała się w jed­ niało ono bardzo ważną rolę w walce

kowali także rzemieślnicy, używający jako nych zdobień z mosiądzu, srebra lub nym warsztacie. Na tej zasadzie pracowało kawaleryj skiej, a także w transporcie i ko­

surowca miedzi, cyny, ołowiu oraz brązu nawet złota i szlachetnych kamieni. Doty­ jeszcze przez długi czas rzemiosło wiej­ munikacji, toteż siodlarstwo dość szybko

i mosiądzu, roszczący pretensje do mono­ czy to również wyrobów innych gałęzi, skie 72, natomiast miejskie szybko wkro­ wyodrębniło się z branży skórzanej, pozo­

polu na wszelkie wyroby z metali koloro­ zwłaszcza skórzanej , a mianowicie ozdób czyło na drogę coraz bardziej pogłębiającej stając wszakże w wielu miastach nadal

wych. Dość szybko utworzyli oni własny na pasach rzędu końskiego. Złotnictwo się specjalizacji. We Wrocławiu już na w związku z rymarzami. Tak początkowo

cech, w którym przez długi czas domino­ jako zawód ekskluzywny nie było wszakże przełomie XIII i XIV wieku działali było również w Krakowie. Informacje

wali ludwisarze. reprezentowane w mniej szych ośrodkach, między innymi siodlarze, rymarze, paś­ o stołecznych przedstawicielach tego kun­

Od XIII wieku w użyciu były pasy gdzie w skromniejszym zakresie zastępo­ nicy, rękawicznicy, kaletnicy, czerwono­ sztu pochodzą z pierwszej ćwierci XIV

rycerskie z metalu, tak zwane klamrowe, wali ich wytwórcy poszczególnych przed­ i białoskórnicy, a ponadto garbarze, szew­ wieku, a byli to Mikołaj w latach

wykonane zazwyczaj z mosiężnych, ale miotów. Oprawianiem pasów rycerskich cy i kuśnierze. W produkcji uzbrojenia 1 3 20-- 1 3 2 5 i seila/or Piotr w 1 325 roku.

nieraz z pokrytych szlachetnym kruszcem w metal zajmowali się niekiedy ślusarze największą rolę odegrały trzy pierwsze Rymarstwo i siodlarstwo rozwijało się

- ale bez prawa stosowania mosiądzu, z nich, choć nie można całkowicie pomijać w wielu innych miastach, jak Poznań czy

zarezerwowanego dla paśników. Z uwagi w tym względzie znaczenia szewców czy Kalisz w Wielkopolsce. W wyroby siod­
Warsztat garbarski i szewski w XIII w. (wg Historii
na fakt, iż do wyrobu pasów wykorzys­ rękawiczników. Najbardziej wszechstron­ larskie zaopatrywano się w miastach rus­
kM/tllry materialnej Po/ski. . . , t. I, rys. E. Marosikowa)
tywano różnorodny materiał, ale przede nym zawodem w branży skórzanej ze kich (Lwów, Przemyśl), a także śląskich,

wszystkim metal i skórę, paśnicy należeli względu na rozległy asortyment produ­ gdzie j uż na przełomie XIII i XIV wieku

do grupy rzemiosł zarówno metalowych, kowanych przedmiotów było rymarstwo. siodlarze występują w naj starszym wyka­

jak i skórzanych. W związku z tym reprezentowane było zie cechów we Wrocławiu. W 1 340 roku

Skóra odgrywała dużą rolę w produkcji w niemal każdej większej osadzie czy pojawili się oni w Brzegu, natomiast z lat

uzbrojenia ochronnego, była ważnym su­ miasteczku, nie mówiąc już o dużych 1 3 5 1-1 3 5 4 znamy wykonującego ten za­
miastach. Wraz z postępującą specjalizacją wód Jana, rajcę żagańskiego 73.
rowcem do wyrobu wielu elementów
uzbrojenia zaczepnego, a w szczególności w dużych ośrodkach miejskich rymarzom W przeciwieństwie do rzemiosła słu­

oporządzenia jeździeckiego. Zajmujący się pozostawał tylko wyrób uprzęży dla koni żebnego, w którym szczytnicy związani

jej obróbką rzemieślnicy opierali się głów­ pociągowych, pasów podpiersia i pod­ byli z obróbką drewna, wytwórcy tarcz

nie na surowcu rodzimym, uzyskiwanym ogonia czy popręgi, ubyły im natomiast w rzemiośle miejskim znaleźli się - przy­

z hodowli i łowiectwa. Najczęściej wyko­ uzdy leżące w gestii uździebników, siodła najmnte) w niektórych miastach -

rzystywano skóry bydlęce, w dalszej kolej­ zaś przejęli siodlarze. W niektórych mias­ w branży skórzanej . Wiadomo bowiem,

ności owcze i koźlęce, a także ze zwierząt tach powodowało to liczne zatargi kom­

dzikich. Jakość produktu końcowego za­ petencyjne, nie tylko zresztą w gronie
rzemieślników branży skórzanej, gdyż na
72 Zob. H. Samsonowicz, Rzemiosło witjskie w Pol·
leżała w dużej mierze od sposobu wy­ s.e XIV-XVI wiekM, Warszawa 1 9 1 4, s. 89�0; por.
prawienia skóry i właściwego procesu przykład zastrzeżenia co do produkcji
też: I. Turnau, Polskie sleórni,two, Wrocław 1 9 8 3 , s.
garbowania, a związane z tym zawody metalowych części rzędu końskiego zgła­ 3 1 - 3 8 , 4 1 -42•

osiągnęły duże znaczenie w Krakowie, szali ślusarze. 73 Regeslj śląskie . . . , t. I I , nr 44°, 9 2 1 , 107 9 .

1 50 151
że we Wrocławiu w końcu XIII wieku stępuje ono również wśród towarów prze­ jego syn Benesz. Na służbie u Włady­ mioty, proporczyki do broni drzewcowej,
c/ipea/ores występowali obok siodlarzy chodzących przez należącą do klarysek sława Łokietka pozostawał także mistrz chorągwie, a zajmowali się tym krawcy
i zapewne w tym cechu, skupiającym sądeckich komorę celną w Rytrze w 1 3 5 6 Gerlach 77. wspomagani przez hafciarzy.
nadto rymarzy i malarzy, znaleźli swoje roku. Zawodowymi spławiaczami drewna W uzbrojeniu zaczepnym poważną rolę Zasygnalizowane z konieczności w du­
miejsce. Zadecydowało o tym niewątp­ byli znani z dokumentu Kazimierza Wiel­ odgrywała broń strzelcza, a mianowicie żym skrócie i uproszczeniu kwestie zwią­
liwie wykorzystywanie przez nich skóry, kiego dla Krakowa z 1 363 roku włócz­ łuk i coraz bardziej upowszechniająca się zane z działalnością i organizacją zawodo­
której wyprawienie stanowiło o wartości kowie. O wykorzystaniu drewna decydo­ w tym czasie kusza. Z uwagi na ten sam wego rzemiosła zbrojeniowego wskazują
całego wyrobu. W Pradze czeskiej szczyt­ wały właściwości budowy i walory użyt­ surowiec i podobną konstrukcję obu ro­ na znaczne zmiany, jakie zaszły w tej
nicy tworzyli początkowo jeden cech kowe jego poszczególnych gatunków. Do dzajów broni wytwarzali je rzemieślnicy dziedzinie w Polsce okresu rozbicia dziel­
wraz z płatnerzami i hdmiarzami, ale najbardziej cenionych należał cis, pod­ tej samej brarrl:y. Znani imiennie balis/arii nicowego, a zwłaszcza jego ostatnich stu
niebawem złączyli się z malarzami oraz stawowy surowiec do wyrobu łęczysk do występują w trzeciej ćwierci XIII wieku, lat. W połowie XIV wieku funkcjonowały
innymi rękodzielnikami, którzy oprawiali łuków i kusz. Bywał on zastępowany ale nie zawsze udaje się rozróżnić produ­ już stosunkowo dobrze rozwinięte kunsz­
i iluminowali książki 74. Oni też malowali jesionem, wiązem, klonem i innymi gatun­ centów od użytkowników, nazywanych ty wytwarzające broń i pracujące na rzecz
tarcze i siodła, podobnie jak to było we kami o właściwościach elastycznych. Do w obu przypadkach kusznikami. Pewna wojska, a niektóre z nich były bardzo
Wrocławiu. (Warto w tym miejscu przy­ strugania strzał i bełtów służył między jest natomiast działalność produkcyjna zaawansowane pod względem technicz­
pomnieć czerwoną tarczę, która posłużyła innymi świerk wysokogórski i dąb, w Krakowie w 1 3°8 roku Arnolda i dwa nym i organizacyjnym. Dostarczały one
obrońcom Poznania w 1 146 roku w cha­ a z lekkich desek lipowych strugano lotki lata później występującego tamże mistrza na rynek znaczną ilość oręża, w które
rakterze znaku sygnalizacyjnego 75. ) Pier­ do bełtów, łubia, trzaski do pochew mie­ Wolnela z określeniem Bogener. Z połowy zaopatrywało się rycerstwo, miasta, sło­
wsi zawodowi wytwórcy tarcz pojawili czowych. Włóknista budowa brzozy amo­ XIV wieku znamy kilku przedstawicieli wem - wszyscy zobowiązani do od­
się w Polsce na kartach źródd w XIII rtyzuje w dużym stopniu wstrząsy, toteż tego kunsztu na Śląsku, między innymi ze bywania służby wojskowej . Uzupełniała
wieku. W 1 2.67 roku odnotowany został sporządzano z niej drewniany korpus Złotoryi i Świdnicy 78. je broń pochodząca z warsztatów znaj­
Henryk z Wrocławia, który sporządził, siodła; podobnymi walorami charaktery­ Rzemiosło zbrojeniowe korzystało tak­ dujących się w grodach, dworach możno­
tarczę na zamówienie księcia Władysława. zują się osika, olcha i wiąz. Z deski że z usług włókiennictwa, wykorzystują­ władczych, posiadłościach rycerskich i ko­
Przedstawiciele tego kunsztu kryć się świerkowej o grubości 1 , 5 centymetra cego przeważnie surowiec rodzimy. Upra­ ścielnych oraz wytwory rzemiosła nie
mogą również pod nazwą Schilder, jaką wykonano na początku XIV wieku tarczę wa lnu i konopi oraz hodowla owiec zorganizowanego i wiejskiego. W obrocie
w 1 3 2.9 roku w Krakowie określono z Innsbrucka; do tego celu nadawała się odgrywały dużą rolę w gospodarce wiej­ handlowym nie można pomijać wyrobów
Konrada, zaś w 1 349 roku niejakiego także wierzbina. Drewno było ponadto skiej, toteż na rynek trafiała duża ilość importowanych z krajów sąsiednich, jak
Henryka, rajcę kożuchowskiego 76. niezbędne do produkcji broni drzewcowej przędzy i strzyży. Do wyrobu fIlcu uży­ Czechy, Niemcy, Węgry, Ruś. Trafiały
Poważne miejsce wśród surowców wy­ i obuchowej, ale zazwyczaj w połączeniu wano sierści innych zwierząt. Służyła ona one do Polski różnymi drogami. Przywo­
korzystywanych do wyrobu broni zajmo­ z żelazem lub skórą, w związku z czym do robienia barchanów, w tym również żono je z podróży po Europie Zachodniej
wało drewno. Nie było ono wszakże tak miało swoje miejsce w pracowniach rze­ wojskowych kaftanów i nogawic oraz i Południowej, od XIV wieku nasilił się
zdecydowanie związane z jednym rzemios­ mieślniczych wielu branż. wyściółek do hdmów. Odbiorcą płótna handel ze Wschodem za pośrednictwem
łem, jak kowalstwo w przypadku żelaza Ludzi obeznanych z ciesiółką angażo­ krajowej produkcji była przede wszystkim Rusi i Węgier. Dogodne dla handlu wa­
czy rymarstwo w przypadku skóry. Przy­ wano do prostych prac przy budowie ludność mniej zamożna, wykwintniejsze runki wystąpiły zwłaszcza po zjednoczeniu
czyniła się do tego zapewne prawie po­ machin miotających i przyrządów oblęż­ zaś potrzeby zaspokajały tkaniny impor­
wszechna w społeczeństwie średniowiecz­ niczych, które wykonywano pod kierun­ towane, którym zresztą niewiele ustępo­
7. V. Denkstein, PalJiu lesleiho tyPII, cz. III,
nym umiejętność obróbki drewna, nie­ kiem odpowiednio wyszkolonych spec­ wały gatunkowo sukna śląskie czy po­
" Sbornik Narodniho Muzea v Praze. Historie " ,
zbędna chociażby w budownictwie miesz­ jalistów. Ze względu na podobieństwo chodzące z Kościana. Jakkolwiek nie 1965, t. XIX, nr l-S , s. 20, �4.
kalnym, przy wznoszeniu fortyfikacji czy konstrukcji machin wojennych i młynów wytwarzano z nich uzbrojenia sensIl stricto, 75 M8gistri Vinmllii Chroni�on PO«JIIOrIl1ll, wyd. A.
w gospodarstwie domowym. Przemysł byli to często młynarze. Znamy wszakże to jednak sporządzano związane z nim Bielowski, Monumenta Poloniae Historica, Lwów
1 8 72, t. II, s. 368; Kronikiz lIIieJhJpolskiz . .. , s. S I .
drzewny w Polsce był dobrze rozwinięty i zawodowych fachowców w tej dziedzi­ akcesoria oraz strój rycerski, kapy na
76 Regesty ś/qs/Ue... , t. II, nr 1 29.
i opierał się na rodzimym surowcu. Spław nie. Należał do nich Mikołaj z Węgier wierzchowce itp. Włókien lnianych i ko­ 77 Zob. M. Dembińska, "MoJ""'ill4lores" el ,,1114-
drewna ze Śląska poświadcza dokument machina/Dr z 1 3 1 6 roku, a tradycje kon­ nopnych używano do skręcania cięciw (hill4lores", w: CIIJIIIS el (ogni/io . .. , s. 1 20.
Henryka I Brodatego z 1 2.2.6 roku, wy- struktorskie w tej rodzinie kontynuował oraz powrozów. Z tkanin wyrabiano na- 78 Regesty ś/qs/Ue.. . , t. I, nr s08; t. II, nr 74, 418.

1 52 1 53
wiązek ten spoczywał na właścicielu. Wraz Upowszechnianie się we wczesnym śre­
ze wzrostem znaczenia miast jako obiek­ dniowieczu armii konnych spowodowało
tów warownych ich mieszkańcy zobowią­ wzrost zapotrzebowania na wierzchowce,
zani byli do obrony fortyfikacji. Poza natomiast rozwój handlu i transportu
bronią indywidualną mieszczanie dyspo­ wymagał duzej liczby zwierząt pociągo­
nowali wspólnym oręzem miejskim, ku­ wych. Podobnie jak w sąsiednich krajach
powanym z własnych środków pienięz­ słowiańskich, hodowla koni rozwijała się
nych. Warto przytoczyć treść wezwania głównie w majątkach ksiązęcych oraz
do mieszkańców Wrocławia z ostatniego moznowładczych - w zakresie odpowia­
dziesięciolecia XIII wieku, nawołującego dającym mozliwościom i potrzebom po­
do utrzymania porządku i zapewnienia szczególnych rycerzy. W związku z domi­
bezpieczeństwa w mieście po śmierci Hen­ nującą rolą władcy w organizacji sił zbroj­
ryka IV Prawego. Zaleca się w nim nych we wczesnym średniowieczu sprawa
wprowadzenie stanu pogotowia bojowe­ zaopatrzenia wojska w wierzchowce zna­
go, a wśród broni, która powinna znaj­ lazła się w jego gestii, a w konsekwencji
dować się w kazdym domu, wymieniono została uwzględniona w katalogu powin­
łuk, kuszę, miecz i włócznię. Duzą wagę ności pełnionych przez poddanych na
przywiązywano do gromadzenia kamieni rzecz państwa. Opiekę nad stadami ksią­
na dachach domów, przy bramie oraz na zęcymi sprawowali kobylnicy, wypełnia­
obwarowaniach. Aby się w nie zaopatrzyć, jący " Do ich obo­
"ojjicium iumenlariorum .
planowano nawet zaangazowanie specjal­ wiązków nalezały zapewne dobór klaczy
nych przewoźników, którzy mieli realizo­ i ogierów, opieka nad przychówkiem
wać zamówienia mieszczan 79. i wstępna jego selekcja, wypas stad wios­
Oprócz osobistego udziału w wOJme ną, latem i jesienią, przygotowanie zapa­
i obrony fortyfikacji miejskich na miastach sów paszy na zimę oraz skoszarowanie
i mieszczaństwie ciązył od XIII wieku zwierząt w zagrodach przy swoich wsiach
Główne szlaki handlowe w Polsce na przełomie XII i XIII w. (wg Historii kultury materialnej Polski ... , t. I,
rys. E. Marosikowa) obowiązek wysyłania na wyprawy wojenne w porze nie dogodnej do wypasu 82.
wozów i koni, z czym wiązała się często Hodowla koni rozwija się dość inten­
powinność dostarczania zywności, a nawet sywnie na ziemiach polskich od końca XI
państwa polskiego. Utrzymywano kon­ o nalezyty stan fortyfikacji, zaopatrzenia broni. Dla miast i wsi biskupstwa wrocła­ wieku, co znalazło odzwierciedlenie
takty pokojowe, ale tez zdarzały się liczne w zywność i wodę, ale takZe broń, i to wskiego połozonych w księstwie opolskim w gwałtownym wzroście produkcji owsa.
konflikty zbrojne, które stwarzały okazje zarówno nalezącą do oporządzenia in­ miało to być 10 wozów i 30 koni. W myśl Do hodowli niezbędne są równiez past­
do zdobycia broni, wierzchowców i za­ dywidualnego, jak i zbiorowych środków dokumentu z 1 3 29 roku mieszczanie Szyd­ wiska, których nie brakowało w dolinach
wartości taboru pokonanego przeciwnika. walki (machiny wojenne, róznego rodzaj u łowca dawali jeden wóz zaprzęzony w czte­
Niezaleznie od indywidualnego zaopat­ pociski). Na usługach załóg grodowych ry konie oraz łucznika jako eskortę. Miesz­
79 BresJauer Urkundenbuch, red. G. Kom, Wrocław
rzenia wojowników w narzędzia walki było rzemiosło działające w warowni, na kańcy Wrocławia wspomagając w 1 2 90
18 70, t. I, s. 2 j 3.
istniało zaopatrzenie zbiorowe, koncent­ podgrodziu czy w osadzie targowej oraz roku Henryka IV oprócz zwykłych wozów
80 W. Szczygielski, ObowiqZki i powinności wojskowe
rujące się na stałych punktach oporu. Ze ludność chłopska zobowiązana do róznych transportowych wysłali specjalne wozy do miast. . . , s. 442-443.
względu na zadania spoczywaj ące na za­ powinności na rzecz obronności kraju. transportu machin wojennych, a w latach 8 1 S. M. Zajączkowski, Udział ludnoici wiejskiej

Nadzór nad tymi sprawami nalezał do 1 3 3 l-q 3 2 przywieźli pod Głogów, oble­ Ul polskiej wojskowoici. . . , s. 68.
łogach grodowych, które wynikały z fun­
82 O. Balzer, Narzaz w systemie danin ksiqżrcych
kcji spełnianych przez grody jako obiekty obowiązków dowódcy grodu oraz do gany przez króla czeskiego Jana, na takich
pierwotnej Polski, w: Studia nad historiq prawa polskiego,
o charakterze wojskowym, konieczne było władcy, który z własnych środków zapew­ właśnie wozach cztery machiny oblęzni­
Lwów 1 928, t. IX, s. 405-406; K. Buczek, KsiqŻrca
utrzymanie ich w stałej gotowości bojo­ niał odpowiednie wyposazenie wojskowe, cze 80. Środków transportowych dostarcza­ ludność służebna IJI PolIce wczesnofeudalnej, Wroc­
wej . Dotyczyło to nie tylko dbałości natomiast w twierdzach prywatnych obo- ła równiez ludność wiejska 81 . ław-Kraków 1 9 5 8 , s. ) 2.

1 54 1 55
wielu rzek w Polsce. Dobre warunki do wierzchowców użytkowanych przez dwór miejscowości, jak i przekazy źródeł pisa­ teresujący zapis zawiera także dokument
rozwoju hodowli znajdowały się w Zago­ i drużynę księcia oraz jego funkcjonariu­ nych. Stada koni zapisał w 1 1 90 roku biskupa krakowskiego Pełki, który
ści nad Nidą. W dokumencie Henryka szy zajmowali się koniarze i koniucho­ klasztorowi w Busku komes Dzierżek, w 1 1 92 roku zatwierdził zamianę wsi
Sandomierskiego z 1 1 66 roku kobylnicy wie 85. Ich osady rozrzucone były po całym a przed 1 2 36 rokiem biskup poznański
występują jako pas/ores gregis, natomiast kraju w związku z decentralizacją stajni Paweł" przekazał cystersom w Henrykowie 83 K. Tymieniecki, Maj(fnośi ksiqŻr.a '" Zagości
w późniejszym o dziesięć lat akcie Kazi­ władcy, który potrzebował ich w różnych 38 klaczy 88. Zwiększający się popyt na ipief7Pohle "posażenie klaszforlljoannitó", na tle osadnj,IIPa
mierza Sprawiedliwego, potwierdzającym częściach swego państwa. Służebni konia­ ikrzecza ik/nej Nidy. Sttvii"", Z dZiejó", gospodarCU.h
wierzchowce i inwentarz roboczy spowo­
XII ",iekll, w: tegoż Pis"'a "'ybrane, Warszawa 1 9 j 6,
nadanie dla joannitów, określono ich rze podzielili los kobylników wraz ze dował rozszerzenie kręgu posiadaczy stad, s. 66, 8 j .
zmianami zachodzącymi w Polsce w sferze
mianem iumen/arii 83• Klasztor w Zagości niewielkich w porównaniu z wielką włas­ 84 'Codex dip/o",aticllS ",onasterii Tynecensis, red. W.
otrzymał tylko część stad książęcych, ale społeczno-gospodarczej . nością, ale zaspokajających potrzeby włas­ Kętrzyński, S. Smołka, Lwów 1 8 7 j , cz. I, nr I ;
i tak w skład jego uposażenia weszło 5o Wszystkie służby związane z hodowlą nej włości. Przy lokacjach nieraz zazna­ Kodeks dyp/o",atyczny Wie//eQpo/ski, red. I . Zakrzewski,
i obsługą koni książęcych podporządko­ Poznań 1 877, t. I, nr 3 .
klaczy i 5 ogierów, nad którymi miało czano, iż obejmują one tylko ziemię orną,
wane były konarskiemu i podkoniemu
85 K . Tymieniecki, Organizacja rze",iosła. . . , s . 37;
sprawować pieczę dwóch pasterzy. Było łąki natomiast pozostają do dyspozycji tenże, Maj(tnoii.. . , s. 86, 92, 9j�6; K. Buczek,
to niewątpliwie stado hodowlane, na co (urzędy te należały do naj starszej grupy pana gruntowego w celach hodowla­ Ksiqż(ca /tvinoić. . . , s. 29- 3 3 .
wskazuje stosunek liczebny klaczy do urzędów centralnych). Pierwszy z nich nych 89. Wiadomo również, że odbywały 86 Z . Kaczmarczyk, Kasztelano",ie feonarscy. Sttvli"",

ogierów, wynoszący 10: 1 , zbliżony do tak sprawował prawdopodobnie nadzór nad się specjalne targi końskie - jak to Z historii "rz(dó", zie",skich i nad",ornych; "Czasopismo
rozproszonymi po całym kraju stadninami Prawno-Historyczne" , 1949, t. II, s. u- q ; A.
zwanej sonesty w Europie Zachodniej . widzimy we Wrocławiu czy w Nysie 90.
Szymczakowa, Urzrdnicy łrc:(Jccy i sieradzcy ik poło",y
Użyta w dokumencie nazwa emissarij ozna­ i ośrodkami hodowli, a wobec przelania W XIII wieku hodowla koni upowsze­ XV wiekII, Acta Universitatis Lodziensis, Folia
cza specjalne ogiery stadne, czyli repro­ na rycerstwo obowiązku utrzymywania chniła się na tyle, że zajmowała poważne Historica, Lódź 1984, nr 20, s. 1 26.
duktory. Na dość znaczne rozmiary hodo­ koni bojowych utracił swe kompetencje miejsc; w gospodarce wielu feudałów, 87 Herbordi Dia/og"s de vita s. Ottonis episcopi
wli w dobrach panującego wskazują też w XIII wieku. Natomiast pod konie za­ zarówno świeckich, jak i duchownych. babenbergensis, red. J. Wikarjak, K. Liman, Mon"",enta
jmował się końmi księcia na dworze, P% niae Historica, Seria nova, Warszawa 1 974, t.
daniny ze stadnin książęcych dla różnych W 1 2 3 8 roku z dóbr biskupstwa wło­
VII, cz. 3, S. 101-102.
instytucji kościelnych, na przykład dla toteż jego obowiązki wygasły nieco póź­ cławskiego wojska pomorskie Ś więtope­ 88 A. Gąsiorowski, " Końskie " , hasło w Słownikll
klasztorów w Tyńcu czy Mogilnie 84. niej 86. Oba urzędy przekształciły się w go­ łka gdańskiego uprowadziły 1 77 koni starożytnoki słowiańskich, Wrocław-Warszawa-Kra­
Obsługa stadnin książęcych w ramach dności ziemskie nie mające nic wspólnego wierzchowych, 229 zaprzęgowych i 69 ków 1964, t. II, s. 469; S. Arnold, MożnowladZllPD
organizacji ministerialnej jest typowa dla ze sprawowanymi wcześniej funkcjami, źrebiąt. Nieco mniejsze straty poniosły polskie wiekII XI i XII i jego podstawy gospodarczo­
które na dworach książąt opolskich i Po­ -społeczne, w: tegoż, Z d�.iejólII iredniollliecza. Wybór
monarchii wczesnofeudalnej i okresu dru­ wówczas biskupstwo płockie i prepozy­
pis"" Warszawa 1968, s. 1 84-1 8 j ; R. Grodecki,
żynniczego. Wraz ze zmianami w struk­ morza Szczecińskiego już w XIII wieku tura strzelneńska 9 1 . We wspomnianym Dzieje klasztor" pre",onstratefiskiego III B"skll III lIIiekach
turze i organizacji sił zbrojnych, rozbiciem przeszły w ręce marszałka, urzędnika ge­ wykazie strat oddzielono zwierzęta ro­ irednith, Rozprawy Akademii Umiej<;tności. Wydział
państwa na dzielnice i nową sytuacją netycznie związanego z zarządem stajni. bocze od używanych pod siodło ze Historyczno-Filozoficzny, Kraków 1 9 14, Seria II, t.
społeczno-prawną w osadnictwie rola słu­ Hodowla koni rozwijała się również względu · na różnice w ich wartości. XXXII, og. zb. t. ) 7, s. 3 j .
w majątkach wielkich feudałów, a od 89 Zob. A . Rutkowska-Płachcińska, Ulllagi o gos­
żebnych osad hodowlanych ulegała sys­ W świetle rachunków z 1 2 5 3 i 1 267
podarce hoiklll/anej III Polsce III XIII i XIV lIIiekll,
tematycznemu zmniejszaniu, a ich miejsce czasu przerzucenia na barki rycerstwa roku koń roboczy kosztował 1,5 grzy­ "
"Przegląd Zachodni , 19j j , R. XI, t. I, s. j 8 7.
obowiązku posiadania własnego oręża
zaczęły zajmować służby hodowlane księ­ wny. Rumaki bojowe były znacznie dro­ 90 Historia Śf4.ska . .. , t. I, cz. I, s. 467.
cia w obrębie jego własnych majątków. i wyposażenia wojskowego mniejsze lub ższe. Na 8 grzywien wyceniono konia 91 Por. J. Szymczak, Straty /Ndnoiciollle i ",ateria/ne
Likwidacja starych struktur jest widoczna większe stada zaczęli utrzymywać nawet III /eQnjlikta>h ",i(dzydzie/nicolll ych .. Polsce XIII llliekN
w 1 2 70 roku, a w 12 5 5 roku za każdego
przedstawiciele średniej własności. Stada (Próba oceny), Acta Universitatis Lodziensis, Zeszyty
w XII wieku. z trzech wierzchowców zapłacono po
Naukowe UL, Nauki Humanistyczno-Społeczne,
Znaczenie konia we wczesnym śred­ bydła czy koni odgrywały duże znaczenie 10 grzywien. Wiadomo też, że Stefan 1978, Seria I, z. �9, s. j j .
niowieczu wyraża się dwustopniowym w gospodarce wiejskiej, a nawet określały z Kobylej Głowy ofiarował Henrykowi 92 Ksirga henry/eQlIIska . . . , s. �7�, 279, 2 8 1 , 301;
charakterem służb związanych z tym zwie­ stopień zamożności i siłę wojskową po­ I Brodatemu rumaka określonego jako Kodeks dyplo",atyczny Wie//eQpo/ski... , t. I, nr 607;
rzęciem. Oprócz kobylników funkcjono­ szczególnych możnowładców - jak od­ dtx/rarius i szacowanego na 28 grzywien, Codex dip/o",ati.1Ir P% "iIU, red. J. Bartoszewicz,
notował Herbord 87. Na istnienie stadniny Warszawa 1 8 j 8, t. III, nr 43; por. K. Wiliński, Ceny
wały specjalne służby dworskie pełniące a było to zwierzę niepospolite, wywo­
/eQni III Polsce ire""iollliecznej, Acta Universitatis Lo­
opiekę nad stajniami panującego, do któ­ koni w Końskich, należących do Od­ łujące swym wyglądem i sprawnością dziensis, Zeszyty Naukowe UL, Nauki Humanis­
rych trafiały konie ze stadnin. Obsługą rowążów, wskazuje zarówno sama nazwa zachwyt ' księcia i jego otoczenia 92 . 1n- tyczno-Społeczne, 1979, Seria I, z. ) 7, s. 7 j-87'

1 56 1 57
między klasztorem jędr.tejowskim a nieja­ czeństwa feudalnego. W przypadku drob­ panujących jest zapis w stamtach Kazi­ ry umożliwiał załodze stawianie oporu
kim Niegosławcm. Oprócz wołów nego rycerstwa było to już zadanie nielat­ mierza Wielkiego, zabraniający zajmowa­ nieprzyjacielowi. Stanowi ł go wał drew.
i dwóch koni używanych do włóczenia we, skoro w zwierz� należało tyłko in­ nia "iMmenla indomila". czyli okazów stad­ niano-ziemny z umieszczonymi na szczycie
bron cystersi mieli mu corocznie przeka­ westować, jeśli nie używało si� go do nych, mimo znalezienia ich w szkodzie97• stanowiskami, a przestrzen, jaką one za­
zywać w rozliczeniu wierzchowca, okreś­ prac gospodarskich. lic wi�c dziwnego, mykały wraz ze znajdującymi się w ich
lonego jako ambMlolor (w 1 1 1 1 roku użyto że Jan Rzeźnik z Raczyc osobiście za­ obn;;bie budynkami, tworzyła podstawową
określenia palt/ridMI). Nie był to koń jmował si� swym wier.tchowcem, który 9. Fonyfikacje drewniano-ziemne strefę obronną. Kolejne linie obrony
zwyczajny, ale w jakimś sensie ułożony, był - jak wolno podejrzewać - jedyną w postaci fosy i dodatkowych walów
co już dostatecznie wyróżniało go spo­ oznaką społecznego statusu właściciela, Fortyfikacje z okresu rozbicia dziel­ wchodziły w skład zewnętrznej strefy
śród innych zwierzqt 93. Konie były cennq wyróżniającą go spośród okolicznych nicowego pod względem konstrukcyjnym obronnej. Na proporcje mi�dzy nimi
zdobyczq podczas wypraw wojennych, chłopów 95. Nieraz władca starał się zape­ i technicznym nawiązywały do warowni wskazuje przykład fortyfikacji Ryczyna na
toteż warto przypomnieć, iż wojska Bole­ wnić swym rycerzom dochody w postaci okresu wczesnofeudalnego 98. \VI dalszym Śląsku, liczących }60 metrów obwodu
sława Pobożnego w potyczce w lasach stypendiów umożliwiajqce im nie tylko ciągu dominowały obwarowania drew­ (1�4 x 146 metrów w średnicach) \00. Fosa,
szuicekich pod Kaliszem w 1 l � 9 roku wyposażenie w broń, ale także utrzymanie niano-ziemne i drewniano-ziemne z uży­ wały i majdan zajmują łącznie 14 000 m2,
z oddziałami Kazimierza łęczyckiego wierzchowca. Z sytuacją taką spotykamy ciem kamienia bez zaprawy, które stoso­ z tego na fosę przypada 4 000 m2, na
i kujawskiego zabrały 300 koni wierz­ się w 1184 roku, kiedy Henryk IV Prawy wano zarówno w obiektach o charakterze majdan j 000 m2, natomiast na wały obron­
chowych 901. odzielił od wsi Dobrzyń dwa łany warte wojskowym oraz w centrach administracji ne aż 1 j 000 m2. Jak z tego wynika, zabiegi
Kon ie bojowe wymagały starannej 40 grzywien i przyłączył je do wsi Lubsza, państwowej, jak i w ośrodkach życia budowniczych szły w kierunku maksymal­
opieki, ich utrzymanie było więc sprawq należącej do niejakiego Sędka, z obowiąz­ gospodarczego oraz siedzibach rycerskich. nego zabezpieczania grodów za pomocą
niebagatelnq. Żadnych problemów w tym kiem pełnienia slużby konnej przez jej Wiek XIll zapoczątkował najpierw na potężnie umocnionego podstawowego ob­
wzgl�dzie nie mieli, oczywiście, przed­ właściciela 96. Wyrazem znaczenia koni Śląsku, a następnie w innych dzielnicach wodu warownego, stanowiącego funda­
stawiciele zamożniejszych warstw społe- bojowych i troski okazywanej im przez epok� kamienia i cegły w budownictwie ment obrony biernej; obrońcy wykorzysty-
obronnym, ale materiały te w całej pełni
Rokill\o. Grodzisko z XII-Xiii w. (wg otu
ji'" Jt/lllei �/sleitj pod rWo M. Walitkiego, I. I, fOl. J. Frenkd) upowszechniły si� dopiero w następnym
okresie, tOteż omówione zostaną szerzej 93 KMkkstlJP"'-"Iyt".1 Mahp./slei, wyd. F. Pieko­

w kolejnym rozdziale. �i';5ki, Kraków ,816, I. I, nr l, 8; SI,.."i! I.tti".1


indJtio",uttlUj ", P,U..., red. M. Plew, Waruawa
Każdy obiekt o charakterze warownym
'91 J, l. I, up. 470; F. Bujak, SIIIIlitI NJi ol4dlritr.,,1/t
reprezentuje określony system obmnny, M".lopt;lslei, Kraków ''JOl, s. lOZ; S. Trawkowski,
stanowiący o jego istocie i wartości użyt­ GIIrpodtlrlca ..ul!Uj """-rMJri rylfm!Uj tlIJ IJoI".1_
kowej w danym okresie historycznym. Ś4rb ", XIII ..irb, Warsuwa '919, s. 94.
'H J. Szymcuk, W"./Iei , J:A.n:.ltlMą lteltJ:4. .. ptŃD
..it
Do realizacji odpowiednio dobranych spo­
XIIl ..ub, "Rocznik Kaliski", '914, I. VU, s. '7.
sobów obrony wykor.tystywane były na­ M }(Ji«" ht1rryJ..o..ska..., s. H'.
turalne i sztuczne elementy obronne waro­ '16 Rtgestr" tllr ub/uiuM" Gt/rbirbl" �d. C.
wni, spośród których najważniejsze � Grunhagen, CtNkx dipb",,,I;{1Is Silili"." Wloclaw
w ujęciu modelowym - to przeszkody, ,886, I. VII, cz. l, nr ,81l.
'T1 Zob. J. Mall,lszewski, P«zqlA:i IIOII'IJU/",l!' t".·
stanowisko oraz schronisko9\). Występo­
PrtJl,1I Jr.o1isleirl!', KHKM, '914, R. II, a. 1, s. 646.
wały one również w założeniach grodo­
'II Zob. I,Iwagi w$co:pne A. Nadolskiego, gdzie
wych, jakkolwiek znajdujące się w nich omówiono podS(:llwowe wydawnictwa ir6dd an::heo­
wały drewniano·ziemne były jednocześnie logicznych do fortyfikacji drewniano-ziemnyth.
i przeszkodą, i stanowiskiem, a ich zabu­ 99 J. Bogdanowski, S "Slt." _"lU ", eltitjMb
dowa wn�trza nie stanowiła typowego jDrl.J.ftl:Mji, Teka Komisji UrbaniSTYki i Arthilektury.
l�, I. III, s. ,,6.
schroniska podczas walki. 100 J. Kram2orek, Wtt,mtli r,J"i.",UrtIll rw'tishl
O charakterze warownym grodów prze­ � ".. Śl.qsb, Wroclaw-Waruawa-Krak6w
sądzała budowa obwodu obronnego, któ- ,�, s· H·

158 159
kującej prł:ylegle do nich obszary, totci zbadania przydatności pewnej góry do
Kalisz. Fragment bwy ka·
decyzje w tej sprawie podejmowano zbudowania warowni, a gdy ci uznali to
miennej walu grodowego
:I: XII w. (wg CJtitJh' Ittllh podczas narad z udziałem szerszej re­ za możliwe, przystąpiono do pracy 109.
poJJlitj pod red. M. Walickic· prezemacji społeczeństwa, głównie rycer­ Pcwne elementy planowania, zwłaszcza
go, t. I, fot. J. FrankeJ) skiej jego części. Nad modernizacją sys­ przestrzennego, dostrzegamy też w zna­
temu grodowego radzono na kolok­ nym opisie wznoszenia grodów przez
wium odbytym w czerwcu U H roku zachodnich Słowian, zawartym w relacji
we Wrocławiu w obecności księcia Hen­ Ibrahima ibn Jakuba. Informuje on o wy­
ryka JI] 106. Również w myśl postano­ znaczaniu kolistych lub czworobocznych
wień zjazdu koszyckiego z 1 3 74 roku placów � zgodnie z planem, na jakim
wznoszenie nowych warowni przez lud­ miał być zbudowany gród. Kolejne fazy
ność okolicznych powiatów odbywało budowy to kopanie fosy, umacnianie wy­
się za radą i wiedzą tamtejszych panów rzucanej ziemi dylami i belkami do pożą­
(,,(Mm (onlilio et COmenJ1i eorundem barD­ danej wysokości wału obronnego, założe­
nMm" 107). nie bramy i przerzucenie nad fosą drew­
Całkowitym milczeniem pokryta jest nianego mOStu 110.
w źródłach sprawa organizacji prac pod­
czas wznoszenia fortyfikacji, 11 zwłaszcza
wszystko to, co jest związane z opraco­ 101 Omawiaj� je m.in.: B. Miśkiewicz, Rotll'6}

wywaniem planów budowlanych. Sytuo­ slał]tb pllllJeJ6at #�fll at P�/J(t tItJ ptH�� xv .,;tlut,
Poxnań '96". s. łl9"""ll>sJ, ł9 1 , 191; J. S:l:ymczak,
wanie warowni w miejscach obronnych
" SJ»nŃ!J ttItJł{]"Of/;1I ; MmI'!1 �.,..., s. ,-6,.
wali go także do obrony czynnej miotając mierza Konradowica z biskupem kujaw­
"in lilM e/ !UJ/lITe stawiało prł:ed budow­ lo:! Zob. J. Malu5ullo'ski, /lIIl11l111ittt tlWlfOlllir'{IIJ
różnego rodzaju pociski 101. skim Wolimirem. Czytamy w nim miano­ niczymi wysokie wymagania, chociażby ., Jobrub KU'«H4" P�/J(t JtJ ffJht 1)11, PO:uwl 19,6,
O budowie i konserwacji grodów częs­ wicie, iż oprócz księcia nikt nie ma p�wa ze względu na to, iż plac budowy znaj­ s. 11-)0; S. M. Zaj�czkowski, S/�bo rwjd:o.,1I (bkp6.,

to czytamy w przekazach źródeł pisanych. budować grodów ("prefer dlic""" , caslrMm dował się zazwyczaj w najmniej takim ., P�JI{I JtJ ptHD"J XV lfI;tlut, ł..ódź 1918, S. S)'"91;
edificart /'lon licet" 103). Niekiedy panujący lenże, } JI."o/I/eIJ�/fI
Udt;lIlllId,,�ki lfIiljlkit} IV f'Dllkie
Są [O wszakże zazwyczaj bardzo lakonicz­ pracom sprzyjających warunkach. Byly tO
wydawał zezwolenie na wznoszenie for­
s. ""-'9. 69-71.
ne w treści wzmianki, odnotowujące fakt przeważnie wyspy lub półwyspy jeziorne, 103 Zob. J. Matuszewski, l"'lIIlI1Iil,1 ,/elJII�lIIjf{1I.J
wzniesienia bądź odbudowania danego [yfikacji w dobrach posz(,;zcgólnych feu­ zlewiska rzek, tereny podmokłe, wynie­ $. 'H·
dzieła obronnego lub mówiące o powin­ dałów lub na określony obiekt. Wolimir sienia skalne itp., co w znacznym stopniu 10< ClNltx dip/�lIIl1liflll P�/�"illt, red. L. R.zyszczcw­
nościach ludności chlopskiej na rzecz uzyskał je w 12.66 roku w odniesieniu do utrudniało transport materialów. Równicż ski, A. Muakow$ki, Waruawa .S"S. I. 11, nr S9'
Włocławka, który mógł obwarować kon­ I� D#lutlllttlt.J 1ut}1I.,IJd, i 1II11{�.,iuJ:ie n,.,ot";
'
podnoszenia obronności k�ju 102. Nie z &.ktu wznoszenia skomplikowanych nie­
t XIlI lfIitlut. red. B. Ubnowski, Archiwum Komisji
oznacza to jednak, iż średniowieczni kro­ strukcjami z kamieni, cegły lub drewna 104. jednokrotnie konstrukcji, konieczności
Hi$torycmej, Kraków .S8S, t. IV, nr 6", $. z,8�z'9.
nikarze pomijali całkowicie problemy wy­ Nalcży wszakże podkreślić niechętny StO­ zastosowania w praktyce paw statyki IIIi lVitgll «",,/w.,lleo..., $. l76.
siłku budowlanego oraz zagadnienia tech­ sunek książąt do takich inwestycji, i tO i znajomości geologii, litOlogii oraz geo­ 107 KlNltks 4Jpklllat.Jr'{".} WitikDf'Dllki... , t. III,

niczne i technologiczne związane ze wzno­ nie tylko wnoszonych przez własnych metrii wynika, iż przygotowanie planów nr '70<).
1011 M. N. Tichomirow. Drit."itf1l11ki}, lf"odII,
szeniem umocnień grodowych. Nie są poddanych. Leszek inowrocławski zasta­ i nadzór nad pracami budowlanymi spo­
Moskwa 1916, s. 79"""80, 'H.
one zbyt liczne i bogate w szczegóły, ale wiając w 1304 roku zakonowi krzyżac­ czywał w rękach ludzi o odpowiednich 109
Htllll�iJi pmłrytm' &t�il1l1il CbrDIIi(" Slol't1flllll,
w�z z materialem uzyskanym podczas kiemu ziemię michałowską zastrzegł, aby kwalifikacjach i wiedzy z zakresu inżynie­ red.H. Stoob, "Ausgewihlle Quelkn ZUI dc:utsehen
badań archeologicznych dają nam obraz jej nowi użytkownicy nie wznosili żad­ rii wojskowej. Wykorzystanie sil facho­ Geschichte &5 MittebJters. Freihen ..om Stcin·

tych czynności. nych umocnień wbrew jego woli ("conlra wych przy wznoszeniu warowni odnoto­ GedachlniuuJg;obc", Berlin 1'Jb}, I. XIX, s.

Prawo budowy fortyfikacji należało do "oslram volMnlaltm nMllam m1tllicio"tm .on­ '98-199.
wują źródła ruskie, mówiące o gorod"i/eoch
slrllan!" lOS).
11(1 Zob. A. NadoJski, W. Sulikowsb.., BtJ,.,.",;fh-v
władcy. Znajduje tO potwierdzenie w do­ i ogorodni/eoch 108. Helmold w swojej Kro/'liu
WroN", P�llki IfIrttllNftl/Jollltj .. iwitlh f!MdpiSll�b,
kumencie papieża Urbana IV, wydmym Utrzymywanie grodów w stałej gotO­ Słowian napisał, że wiosną 1 1 34 roku cesarz Zesz. Nauk. UL, Nauki HumanistYC"lJlo-Społeczne,
w 1162. roku w związku z zatargiem wości bojowej nalcżało do obowiązków wysiał w ł a ś c i w y c h mężów w celu 19H, seria l,!. 7. s. 117.

księcia łęczyckiego i kujawskiego Kazi- ludności z włości fc;.udalnych zamiesz-


161
160
3 metrów; fosy głębsze spotykamy spora­ w tym celu naturalną rLeźbę ukształtowa_
dycznie. nia terenu (na przykład wąwóz w San­
Przedstawione dane wskazują, iż wy­ domierzu) oraz zbiorniki wodne i położe­
konanie fosy wymagało zaangażowania nie półwyspowe. Wykopanie fosy u nasa­
wielu ludzi. W grodach dużych, o średnicy dy cypla wrzynającego się w jezioro czy
100 metrów, długość fosy dookolnej połączenie jej na jakimś odcinku z rzeką
o szerokości 10 metrów, oddalonej od zmniejszało w poważnym stopniu wysiłek
lica wału o j metrów, wynosiła około 400 budowlany.
metróW. Podczas kopania takiego rowu Sytuowanie wielu warown'i w bezpo­
o głębokości I,j mctra należało wybrać średniej styczności ze zbiornikami wo­
około 6 000 m3 ziemi. Z uwagi na uciąż­ dnymi lub w najbliższym sąsiedztwie te­
liwe warunki pracy w wykopic przyjmu­ renów podmokłych wymagało utwardza­
jemy 6 m3 jako normę dzienną dla jednego nia podłoża, zwłaszcza pod konstrukcje
kopacza 112. W związku z tym na zrcalizo­ wału obronnego, oraz izolowania jego
wanie tego przedsięwzięcia niezbędne było dolnych partii, by uchronić je przed ni­
Iłudowa grodu. Miniatum z utopis" �dZiwilloJJ!Jlci,f.O (fot. J. Frcnk.el)
około 1000 dniówek roboczych. Poza szczącym działaniem wody. Osiągano to
kopaniem rowu niejednokrotnie trzeba dzięki stosowaniu różnych materiałów

Słuszność spostrzeżenia co do kształtu wykopanie fosy, która broniła dostępu do było wykonać inne czynności dodatkowe, i metod, zazwyczaj bardzo prostych, ale
warowni potwierdzają prace archeologicz­ większości warowni na obszarze Polski. jak zabezpieczenie fosy przed osypywa­ jednocześnie skutecznych. Warto w tym
ne na poszczególnych grodziskach, wśród Spełniała ona funkcję rowu odwadniają­ niem się jej ścian i zamulaniem dna. Znane miejscu odnotować fakt tradycyj ności
których przeważają obiekty o założeniu cego, ale przede wszystkim uniemożliwiała są przypadki utwardzania ścian wykopu tych zabiegów, występujących w nie
kolistym lub owalnym oraz zbliżonym do podprowadzenie machin wojennych oraz umacniania ich brzegów faszyną, zmienionej postaci na przestrzeni od cza­
czworoboku z zaokrąglonymi kątami. Za­ w bezpośrednie sąsiedztwo wału obron­ plecionkami bądź drewnem. Niekiedy sto­ sów przedpiastowskich aż po schyłek
decydowały o tym względy militarne, nego. Było to jedno z bardziej praco­ sowano dodatkowe utrudnienie dla for­ średniowiecza, a nawet później. CzęSto
wyrażające się dążeniem do skracania linii chłonnych i uciążliwych zadań, zwłaszcza sujących przeszkodę wodną w postaci posługiwano się piaskiem wydobytym
obrony zamykającej maksymalnie dużą gdy prace odbywały się na terenie pod­ ostrokołu sporządzonego z ukośnie wbi­ podczas kopania fosy, a także ziemią
przestrzeń jak naj krótszym wałem obron­ mokłym i woda zalewała wykop. Niekiedy tych w dno zaostrzonych pali drewnianych i gliną. Istniejące pierwotnie niewielkie

nym. co dawalo korzyści polegające na warunki terenowe determinowały wiel­ - jak to widzimy na przykład w Lądzie. wzgórze uformowano pod budowę rdze­
mniejszym zużyciu sił i środków niezbęd­ kość tych sztucznych przeszkód wodnych. Czas niezbędny do wykopania i uzbrojenia nia wału obronnego w Pułtusku przez
nych do jego wzniesienia. Wzięły one W usytuowanym na wyniesieniu nadrzecz­ fosy należy zatem powiększyć o czas

górę nad względami natury technicznej, nym Wyszogrodzie koło Bydgoszczy fosa potrzebny do wyrębu, transportu i obró­
111 Rozdział tcn opmcowano w dużej mierze na
wynikającymi z trudności konstrukcyj­ miała różną szerokość i liczyła od 10 do bki drewna lub innego materiału oraz
podstawie pmcy: J. Szymczak, Grody ., Polm JroJ.
nych przy budowie obiektu na planie 28 metrów szerokości i 6 metrów głębo­ zamontowanie wykonanej z niego kon­ kowd i z",hoJ"id .II okr.�ie "'Zbici ll "tir/ni,o_go... ,
koła lub owalu. Jest wszakże faktem, iż kości. Jeśli chodzi o inne miejscowości, strukcji w rowie - równy przynajmniej uzupełnionej iródłami dotyczącymi obiektów w in­

dzięki temu elimmowano słabsze odcinki to w Kątach Wrocławskich miała ona 1 5 połowie czasu przeznaczonego na kopanie nych dzielnicach Polski.
m W świetle norm z XVII wieku jeden kopacz
umocnień powstające w prostokątnych metrów szerokości, w .Międzyrzeczu wiel­ fosy. Daje ro łącznie około I j OO dniówek
mial norm� dzienną 9 ml U. Naronowicz·N:lfoński,
załamaniach konstrukcji drewniano-ziem­ kopolskim i Ryczynie na Sląsku - po 10 roboczych, czyli, przykładowo, 500 robot­
&mo/lln;rm 'lIID}tntu, red. J. NOWllkowa, Warszawa
nych. W tym należy chyba upatrywać metrów, natomiast w Lądzie, Łęczycy, ników w ciągu 3 dni. Okres ten powinien "J17, $. '44). natomiast oDe.:nic na odspojenie

źródeł owej tendencji do zaokrąglania Sądowlu i Wiślicy rowy wykopane ręką być możliwie krótki, aby woda nic zale­ w wykopie szerokoprzcstrzennym , m) ziemi suchej
fortyfikacji w miejscu łączenia poszczegól­ człowieka były szerokie na 5 metrów. wała wykopu w trakcie pracy. Praco­ lub wilgotnej i odrzucenie jej do 2 m w bok lub
'.1 m w gó� przewidywano w polowych w:uunk2ch
nych boków czworokąta czy innej podob­ Grody w Rękoraju koło Rozprzy i Kołcl­ chłonność takiej inwestycji i trudności
1,2 godziny dla ziemi II kategori i lub z godziny dla
nej figury geometrycznej 111 . rąbiu koło Znina opasywały przeszkody związane z jej realizacją powodowały, iż
ziemi III kategori i - Zllg"on;nrill lubnit!{,1It pru
Jedną z ważniejszych czynności w po­ wodne do 2 metrów szerokości. Głębo­ budowniczowie starali się skrócić mak­ nidelÓ'.),/) prl1rl1r/) spoltt!{,1IJ'/) m/odzirf.J. [Warszawa
czątkowym okresie budowy grodu było kość fos kształtowała się na ogól od I do symalnie długość rowu, wykorąstując 1910] s. 131.

162 163
na wypię:trzeniach skalnych podwalina budulca niezbędne było blisko t 80 dwu­
umocnień spełniała nadto rolę: warstwy konnych wozów chłopskich. Określa nam
wyrównawczej w stosunku do nierówno­ to wielkość wysiłku transponowego przy
ści naturalnego podłoża (Strzegom) m. budowie całego obwodu fortyfikacji li­
Te żmudne i pracochłonne czynności czących do 400 metrów długości.
były konieczne, aby zapobiec przemiesz­ W konstrukcji rusztowej wzniesione
czaniu się: bardzo ciężkiego masywu wału były obwarowania grodu bnirl.skiego we
obronnego zbudowanego z drewna, ziemi wszystkich trzech fazach użytkowania
i kamieni. Na terenach obfitujących w la­ obiektu. W fazie datowanej na przełom
sy, które zapewniały dużą ilość budulca, XII i XII1 wieku stan�y one na dwu­
panowała powszechnie konstrukcja rusz­ poziomowej podwalinie z dębowych bali
towa (opisana w rozdziale o fortyfikacjach a średnicy sa centymetrów w konstrukcji
wczesnośredniowiecznych). Konstrukcję: hakowej. Do budowy rusztu w umoc­
tę:' zastosowano mię:dzy innymi przy bu­ nieniach Czerska, mających 20 metrów
dowie zasadniczego zrę:bu umocnień gro­ szerokości u podstawy, zbudowanych
dowych we Wrocławiu, liczących 1� met­ w pierwszej połowie XII wieku, użyto
rów szerokości u podstawy i wysokich na dę:bowych belek i połówek dartych klina­
BudoW2 grodu. Miniatunl. z u/opil" RmI'{.i.,ilw"lkir� (fot. J. Frenkd) la metrów. Jego kubatura wynosiła około mi, ulożonych poprzecznie na wzdłużnych
40 000 ml, z czego połowę stanowiło legarach. Przestrzeri pomię:dzy warstwami
drewno, uzyskane z około 70 hektarów drewna przesypywano ziemią zmieszaną
nawiezienie w pierwszej ćwierci XnI się też różnymi materiałami, co dobrze
lasu 118. Budulec sprowadzano na plac z gliną, a jako zabezpieczenie przeciw­
wieku ogromnej masy piasku, wyrażającej świadczy o ich umiejętnościach! a także
budowy zapewne drogą rzeczną, nato­ pożarowe służył płaszcz giniany
l na ze­
się: liczbą 10 000 m). W wyniku tych prac wicdzy z zakresu geologii i praw statyki.
miast obróbkę: drewn2 wykonywano częś­ wnę:trznym stoku wału obronnego. Ścię:de
drewniane konstrukcje grodu leżały pię:ć Potwierdza to najlepiej przykład Pozna­
ciowo w trakcie budowy na samym wale
metrów powyżej lustra wody w Natwi 113. nia, gdzie w zależności od rodzaju pod­
Gednocześnie na pełnym obwodzie ob­
Na podłożu b2.gnistym naj�ciej po­ łoża zastosowano różne metody wzmac­ lU A. Gokmbn.ik, w�, pn. dr,..,... "z ot·
warowań). Całą konstrukcję: uzupełniała
sługiwano się: wiązkami faszyny, z czym niania gruntu. Na jednym odcinku po­ chhni. wieków", 197., R. XLIV, nr J, s. 178.
ława w rodzaju okładziny skrzyniowej II' W, Hensc:l, Ort.,,,u,,,, ur6(tfiłt!u, .. E.npit
spotykamy się: w Gdańsku, Kruszwicy, służono się faszyną, na innych jedną
z belek, wypełnionej kamieniami. Element ŚrtxJhrnWsrl»MR j, w; ArtbH/� ; prUml0ri4. SIIIIii4
Nakle, Saotoku, Sądowlu, natomiast fa­ lub kilkoma warstwami plecionych mat
tcn znajdował się: w wielu innych grodach, ; l:{J:irr. Wroebw 1971,5. IIl-u6.
szyna i glina posłużyły do sporządzenia z gał�i, gdzie indziej wykorzystano te­
a w Poznaniu liczył sobie około 4-6 II! P. A. Rappopon. Ort,"h p. ii/oni rllSlbl'
podwaliny w gtodzie-ryczyńskim. Nieraz chnikę: pilotowania \ 14. "j",lII!" tDliltUI»i/l X-Xlll lllitb... Moskwa-Lenin·
metrów szerokości i przynajmniej 3 metry
przed położeniem warstwy faszyny usu­ Przygotowanie 8!untu pod budowę: grad 1916, s. 7'; W. Unverzagc, E. Schuldl, Dil
wysokości. Przylegał on do zewnę:trznej
wano górne warstwy gleby aż do calca warowni było szeroko stosowane przez Altsgr/lbll1/gt" /lllf /k", Sp.ilsJ..,irrlN" &rp"llI -
partii fortyfikacji, w której zastosowano &bTtlf·Liiłxhi", Krtil Tt/trO.., ..lahrbuch fUr Boden·
(Mię;dzyrzecz). Wykorzystywano również Słow"ian . Dotycz·Y -to grodów ruskich
konstrukcję: hakową, do czego wykorzys­ denkmalpflege in Mecklenburg", 1917, ł. I j J-1l6;
płaty kory brzozowej i sosnowej (Sieradz) zakładanych na terenach lessowych, po­
tano kłody drewna z zachowanymi czę:ś­ W. Henscl, Drr.,,,i,.,,, "l1ffKtfirllu,...• ł. 111.
oraz gałę:zie, wióry i drobne odpadki dobnie wyglądała sytuacja na obszarze 116 E. Diłbrow5ka, WitJhI f/W!J P4r'{II'{.II t6NU}
ciowo konarami. Przeprowadzone obli­
drewna (Kalisz, Rozprza, Srem, Janków zachodniej Słowiańszczyzny l IS. Nie stwier­ Wirł.J. Zr IIl1(/ii., lfIlIi Nlt")r", o"l/l"itllrji Itrylłri4/M.
czenia wykazały, iż na l metr wału grodu
koło Inowrocławia, Czersk, Łęczyca). dzono natomiast śladów tego typu zabie­ .pkl1f;t""rj., Vll-X .,itleM. Wroclaw 197), 5. 17·
poznańskiego zużyto 46 ml ziemi, 42 m3 117 J. Kaim.ierc:zyk. K.",i",,,, 1U11f1"'J �"", ".
Swego rodzaju izolacją w Kaszubie kolo gów w ziemi krakowskiej, co tłumaczy
drewna i 4 m) kamieni, co ważyło łącznie Jćlll Ji4Sl:id, .., VIII-XII ";ru, w; PK'{qll:i t/l.):hI
Konina był natomiast podkład z rudy się: faktem wznoszenia tutaj najstarszych
około 114 ton. Jeśli średniowieczna fur­ ., Pobu, Pnl.ce Naukowe lnslylulu HiSlorii Ar­
darniowej o grubości około 40 centy­ grodów na glebach cię:żkich, zapewniają­ chitektury, SZluki i Techniki Politechniki Wrocbw­
manka parokonna o drewnianych osiach
metrów. cych dobrą statykę: budow2nych konstruk­ skiej, nr u, Srudi2 i Maleriały, nr " 197 •• ł. H·
była w stanie przewieźć jednorazowo III W. Kotka, E. Ostrowska, P,�, »'}bptUi
Sredniowieczni bu.downiczowie nie cji, oraz sadowieniem ich n2 sk2łce wa­ lbH
ładunek o w2dze około 700 kilogramów, IN WflKJa.,ill lll 1.1Mb 11ł�I"I, "Sludia Wezc.sno­
trzymali się: jednego wzorca, posługiwali piennej "'. W warowniach usytuowanych
to w celu przetransportowania takiej ilości średniowkczne", 19'" L Ul. 5. 17".

164
165
odpowiedniej liczby drżew, ich transpon wało sie; równoczeiinie na całym obwodzie
i obróbka to tylko niewielka część czyn­ wału. którego poszczególne odcinki, dłu­
ności związanych z budową umocnień. gości z40 centymetrów oraz wysokości
Dochodziły do tego jeszcze prace przy i s7.crokości równej wymiarom umocnień,
ukladaniu poszczególnych warstw bier­ wykonywały oddzielne grupy ludzi. Wano
wion oraz dostarczenie olbrzymiej ilości również odnotować, że granice niektórych
ziemi i gliny. Nie zawsze bowiem starczało odcinków wyznaczały długie cienkie koł­
tego, co wydobywano z fosy, zwłaszcza ki, a określają je ponadto różnice w ukła­
gdy niezbędne było utwardzenie podłoża dzie bierwion i skład ziemi użytej do
pod konstrukcje; walu. Dla potrzeb budo­ przesypywania poszczególnych warstw.
wniczych grodu w Chmielnie koło Kartuz Wynika z tego, ż
i pracujące ekipy czerpały
żwir wybierano z miejsca odległego około ziemię z różnych miejsc, co w pewnym
kiłometra od placu budowy 119. sensie wskazuje na organizację prowadzo­
Drugi typ walów drewniano-ziemnych, nych na tym obiekcie prac. Podkreiilić
noszący nazwe; przekładki dwukierunko­ należy układanie wszystkich warstw na
wej, charakteryzuje sie; układaniem bier­ jednolitej wysokości na całym obwodzie
wion warstwami na przemian wzdłuż wału. Nie były tO zatem oddzielne, lecz
i w poprzek biegu umocnień, które prze­ zazębiające się nawzajem SlOSy, tworzące
sypywano ziemią, zazwyczaj zmieszaną spójną konstrukcję, wznoszoną pod kie­
Mrówki. Grodzisko (u góry) i rekonstrokcja gródk>l (u dołu) (wg T. Now>lkowej. (ot. J. FrenkcJ) z gliną. Całą konstrukcję wzmacniały runkiem specjalistów 120.
przeważnie haki, lico wału oblepiano gliną Wiele fortyfikacji zbudowanych było
lub wykładano zwartym brukiem kamien­ w konstrukcji skrzyniowej, która przeszła
nym, a wie;c podobnie jak w technice ewolucje; od wałów z podwójnymi ściana­
rusztowej. Zastosowano ją w Starorypinie, mi palisadowymi do wznoszenia obok
gdzie każdą podwójną warsrwe; drewna siebie prostokątnych skrzyń z drewna.
- ułożonego podłużnie i poprzecznie - Ich wypełnisko stanowiły ziemia z kamie­
przykrywano dużą ilością ziemi, jeszcze niami. glina oraz drewno. Skrzynie wy­
obecnie dochodzącej do 60 centymetrów konywano zapewne na placu budowy.
grubości. Mimo to obwarowania zostały Wskazuje na to przykład PrzYlOku kolo
jednak spalone. W trzeciej fazie istnienia Zielonej Góry, gdzie znaleziono odpady
obwarowań w Wyszogrodzie koło Byd­ ciesielskie w postaci klocków o trapezo­
goszczy przekładka składała się z belek idalnych bokach, powstałych podczas wy­
o średnicy zo centymetrów i piasku, ciosywania siekierą gniazd w bierwionach,
wzmocniona na licu zewnętrznym kamie­ z których formowano na zrąb skrzynie
niami, podczas gdy wewnl<trzne oblepiono o szerokości 4 metrów. W Kaliszu łączono
gliną. Jak wskazuje przykład fortyfikacji je techniką hakową. Niekiedy przed roz­
otaczających gród gnieźnieński, I metr sunie;ciem ścian chroniły wbite pionowo
wału (zo-metrowej szerokości i I I-met­
rowej wysokości) o kubaturze 14) m3 "' ],'f�'''Q/�' ArthN'�gi'tll}. &Juilt ",Al IIJJ.

zawierał ) 6 m3 drewna konstrukcyjnego, WarsuWll '974, s. 16�168.


120 G. Mikobjayk, PD't4.lki G"j�"". SJ,.am M4
co przy 30� metrach jego długości składa
'{rtidlQmi Qrtbu/�!.i't".J"';' W>lcsz>lw>l-Poznań 1912. $.
się na olbrzymią mase; przeszło 17 000 m3
101; por. B. Miśkiewia, KtJlUlrwjQ it#lir�"'Q ... jJQl­
tego surowca; resztę stanowiła ziemia. shm mJ"iD...urt".J'" blltk..."ira.'u f>łm,"Il}'" .. Archeo­
Wznoszenie tego typu umocnień odby- logia Polski". 1919. t. III. $. H�J46.

167
w grunt słupy. Tak było w Uj ściu, tak też podpaliły 122 . Podobne umocnienia ota­ dowały się dwa rzędy skrzyń, do których łupku. Wynikało to z faktu butwienia
umocowano skrzynie zarówno w star­ czały Sandomierz i Przemyśl, a interesu­ przylegała przekładka. W odwrotnej kolej­ drewna z przymurza i osiadania całego
szym, jak i młodszym wale z XIII wieku jącego materiału dostarczyły badania na ności były one ustawione we Włocławku fragmentu obwarowań drewniano-ziem­
w Sieradzu, wspomniane zaś słupy miały grodzisku w Ryczynie, gdzie wnętrze oraz w Okopach koło Sieradza. Wał grodu nych, co powodowało ruinę oblicówki.
prostokątny przekrój . Skrzynie liczyły od skrzyń wypełnione było silnie ubitą gliną, radomskiego, szeroki u podstawy na 1 2 W celu lepszego związania obu części
1 80 do 200 centymetrów długości oraz 60 nałożoną na belki w układzie ruszto­ metrów, zbudowany był z trzech części. posługiwano się więc materiałem bardziej
centymetrów szerokości i wypełnione były wym 123. W ten sposób eliminowano na­ Zewnętrzną ( 1 60 centymetrów szerokości) trwałym. Sposób ten, jako praktyczniejszy
między innymi gliną i belkami dębowymi, cisk gliny na ściany umocnień, gdyż wią­ i wewnętrzną ( 2 5 0) zajmowała przekładka, ze względu na większą stabilność ob­
ale odsłonięto też zawartość w postaci zało je drewno. Konstrukcję skrzyniową w środku zaś zalegały warstwy gliny warowań, stosowano szerzej na obszarze
kamieni i ziemi. Gród w Stawach koło stwierdzono również w fortyfikacjach przemieszanej z iłem i ziemią. Względy Śląska, między innymi w umocnieniach
Jędrzejowa z przełomu XI i XII wieku Opola, których obwód od strony zewnę­ oszczędnościowe zarówno w odniesieniu na Górze Bazaltowej koło Strzegomia 126.
miał skrzynie o wymiarach 2 3 0 X 2 5 0 cen­ trznej liczył około 3 5 0 metrów 124. Ich do budulca drewnianego, jak i wysiłku Do budowy tego typu fortyfikacji zuży­
tymetrów, natomiast boki skrzyń w Gród­ budowa była więc dużym przedsięwzię­ ludzi rysują się tutaj wyraźnie 125 . wano oprócz drewna duże ilości surowca
ku Nadbużnym, funkcjonującym od koń­ ciem. Wał tamtejszy składał się ze 1 2 5 Świadectwem dużych umiejętności bu­
ca XI do XIII wieku, mierzyły sobie od odcinków, które wyznaczały boczne ścia­ downiczych są umocnienia drewniano­
121 E. Dąbrowski, "Przytok", hasło w Slowllilell
270 do 5 00 centymetrów 121 . Ich wewnęt­ ny skrzyń, ustawione na szerokość ob­ -ziemne z oblicówką kamienną. Obwaro­
staroutlloki Jlowia"sleirh. .. , t. IV, s. 403; Infor",ator
rzne ściany były pionowe, te zaś tworzące warowań w trzech rzędach. Ze względu wania Niemczy, liczące około l 5 metrów Arrheologirzll.J· Badallia rok 1970, Warszawa 1971, s.
lico wału uformowano skośnie. O wyso­ na kolisty narys fortyfikacji skrzynie miały szerokości u podstawy, tworzył wał 208; L. Rauhut, Sprawotdaltie t bada" w 19J4 r. lIIZd
kim kunszcie budowniczych grodu w tej kształt trapezu. Do ich wykonania zużyto wzniesiony w konstrukcji rusztowej oraz koltstnJujq walII grfHŃJwego w GróJleII NaJbttżll.J"',
ostatniej miejscowości świadczy fakt, iż około 1 800 m3 drewna, głównie dębiny (z kamienny mur. Ta druga część składowa Sprawozdania Archeologiczne, 19S6, t. II, s. 6 s -66.
122 A. Zbierski, Badallia terenowe Starji Arrheo­
w celu uzyskania kolistego narysu for­ obszaru około 6 hektarów), nie występu­ fortyfikacji o szerokości dwóch metrów
logirznej IHKM PAN w Gdatislell w latarh 196(;-1961,
tyfikacji zmieniano nie tylko kształt i wy­ jącej zbyt licznie w bezpośrednim sąsiedz­ stanowiła lico wału obronnego jako Sprawozdania Archeologiczne, 1963, t. XV, S.
miary skrzyń, ale także odstępy między twie placu budowy. Jak z tego wynika, ochrona przed pożarem, a zarazem zabez­ 1 87-1 88; CoJex Po",eralliae Jiplo",atirllS, ed. K. F.
nimi, zachowując jednocześnie ciągłość konstrukcja skrzyniowa była bardziej pieczała wewnętrzną partię drewniano­ W. Hasselbach, J. G. L. Kosegarten, Greifswald
obwodu warownego i prawie identyczną oszczędna pod względem wykorzystania -ziemną przed rozsypaniem. Budowa ob­ 1842-1862, nr I p, 22 S; Rorzllik kapitllly POtllO"sleiej,
surowca drzewnego, natomiast jej zasto­ licówki kamiennej polegała na ułożeniu w: Rorzllilei wielkopolsleie, wyd. B. Kiirbis, Mo­
szerokość umocnień na całej ich długości.
IIII",enta Pololliae Hi.torka, Seria nova, Wanzawa
Taką samą konstrukcję miał wzniesiony sowanie wymagało bardziej doświadczo­ warstwy bloków o wymiarach 8 5 X 40 X l 5
1 962, t. VI, s. so.
w pierwszej ćwierci XIII wieku wał grodu nego w obróbce drewna zespołu ciesiel­ centymetrów, na których spoczywały inne 123 IlIfor",ator Ar.heologirzll.J. Badallia rok 1971,
gdańskiego, a poszczególne skrzynie, zbu­ skiego. kamienie łączone zaprawą z gliny, a kolej­ Warszawa 1972, s. 2 1 8-2 19; R. Jamka, PO&!{qtlei
dowane z dębowych bali o średnicy 1 8-2 3 W wielu przypadkach stosowano jed­ ny poziom stanowiły belki i półbierwiona. główlI.J.h ",iast wrzeS1l()iredlliowierzll.Jfh �. Polm poIli­
dniowej w iwietle bada" ar.heologirzll.J.h, cz. II: Prze"'.JiI,
centymetrów, miały wymiary 470 X 340 nocześnie oba rozwiązania konstrukcyjne. Ich końce wystawały poza oblicówkę
ublill, Salłlio",ierz, Wiśli.a i Opole, Zesz. Nauk. UJ,
centymetrów. Wypełniono je ziemią, gliną Nieraz była to przekładka u dołu, nato­ i pełniły funkcję łączy pomiędzy kamien­
nr CCCIII, Prace Archeologiczne, 1973, z. 1 5 , s. 1 3;
i kamieniami, natomiast lico wału pokryte miast skrzynie stanowiły zwieńczenie ob­ nym licem a przylegającymi do niego J. Kramarek, Wrzemoiredniowierzlle grodtiska. .. , s.
było płaszczem glinianym. Pomimo to warowań (Łęczyca). Spotykamy się też zwartymi stosami drewnianych (dębo­ 49-S I .
1 24 B. Gediga, KOlIstrllkrje obrollne wrzeS1l()irednio­
w dokumentach z XIII wieku czytamy z sytuacją odwrotną (Legnica, Sieradz). wych) belek ułożonych prostopadle do
W ostatniej fazie istnienia umocnień gro­ biegu umocnień. J ak wynika z przed­ wierzlIego grodll-",iasta 110 OstrówlelI w Opoili, Archeo­
o niebezpieczeństwie pożaru zagrażającego
logia Polski, 1 973. t. XVIII, s. )OO-SO), H I-S 3 3 .
fortyfikacjom z powodu niedbalstwa mie­ dowych w Bninie z XIII wieku, zbudo­ stawionych szczegółów konstrukcyjnych, 125 IlIfor",ator Ar.heologirzll.J. Badallia rok 197J,
szkańców bądź wywołanym celowo przez wanych w technice rusztowej, podstawę jednocześnie z oblicówką postawiono za­ Warszawa 1 974, s. 3 1 6-3 1 7.
nieprzyjaciela. W styczniu 1 27 2 roku woj­ wału na pewnym odcinku tworzyły skrzy­ sadniczy zrąb obwarowań drewniano-zie­ 126 J. Kaimierczyk, Ka",ienlle ele",enty obrollne . . . , s.

ska wielkopolskie i pomorskie Bolesława nie wypełnione polnymi kamieniami. Jesz­ mnych. Kamienny mur sięgał korony 41; J. Lodowski, Z bada" lIIZd wrzemoiredniowie&!{lI.J'"
cze inaczej rozwiązano tę sprawę w Ujściu, wału, a mógł nawet wznosić się wyżej bllliowlti.lwe", obrOlt'rl'" 110 Ś�1eII iroJJwlll.J"', Acta
Pobożnego podeszły pod obwarowania
Universitatis Wratislaviensis, nr 142, Studia Archeo­
Gdańska i pod osłoną tarcz oraz sklepienia gdzie również zastosowano obie konstruk­ tworząc rodzaj przedpiersia. Na innych logiczne, 1971, t. IV, s. 2 H ; tenże, DoI'rl ŚIq.k 110
zrobionego z desek zniszczyły siekierami cje, ale połączono je już w samym cokole odcinkach wału zamiast drewnianych be­ porzqtlell iredniowie&!{a ( VI-X wiek). PodJtaw.J OSadllirze
ich wierzchnią warstwę, a następnie je wału. W jego zewnętrznej części znaj- lek funkcję łączy spełniały grube płyty i gospodarrze, Wrocław 1980, s. 104.

1 68 1 69
kamiennego, którego wydobycie, obróbka okazji relacjonowania przebiegu szturmów gdyż przynajmOleJ z jednej strony były obronnym z drugiej połowy XIII wieku,
i transport wymagały zaangażowania dużej na obwarowania Głogowa w 1 1 °9 roku. w martwym polu ostrzału. Spotykamy gdzie odkryto cysternę na wodę, w której
liczby robotników o odpowiednich kwa­ Broniły one dostępu do słabszych frag­ również warownie ze zwartą zabudową dnie biło źródełko 1 31 .
lifikacjach. Wał obronny w Niemczy po­ mentów umocnień. Fundament po wieży zajmującą cały majdan, usytuowaną Z budową prowizorycznej warowni
chłonął około 4000 m3 samego kamienia, obronnej, zbudowanej najpóźniej na po­ wzdłuż ulic wyłożonych grubo ciosanymi w pobliżu obleganego grodu spotykamy
sprowadzanego z kamieniołomów odleg­ czątku XIII wieku, odkryto w Kaliszu. drewnianymi balami. W niektórych pun­ się w źródłach pisanych w końcu XI
łych od miejsca budowy o 3-6 kilomet­ Stanowiły go duże głazy narzutowe, do­ ktach oporu znajdowały się budowle ka­ wieku, kiedy to naprzeciwko Santoka
rów, a część piaskowca pochodziła nawet chodzące do l metra średnicy, poszczegól­ mienne lub ceglane o charakterze świec­ wznieśli swój tak zwany przeciwgród
z miejscowości oddalonej o 25 kilomet­ ne zaś ściany liczyły od 9 do II metrów kim lub duchownym, które w określonej Pomorzanie. Podobną metodę zastosował
rów. Analiza budulca użytego do wzno­ długości. Warto przypomnieć, iż w wieży sytuacji militarnej wykorzystywane były w 1 244 roku Barnim książę zachodnio­
szenia tamtejszych obwarowań wykazała, szukali schronienia obrońcy Gdańska jako punkty ostatecznej obrony. W roli pomorski. Jakkolwiek strażnica ta nie
iż przynajmniej część kamienia dostar­ w 1 2 72 roku 129 . tej występowały pallatia książęce, kościoły, mogła konkurować pod względem woj­
czono w postaci bloków o wymiarach Najsłabszym ogniwem obwarowań była wolno stojące wieże. Dla przykładu można skowym ze starym grodem kasztelań­
l X l metr 127. brama, toteż w celu wzmocnienia tego podać, iż do drewniano-ziemnego wału skim, który był dwukrotnie większy,
Interesujących danych dostarczyły ba­ elementu fortyfikacji stosowano między obronnego w grodzie sieradzkim przyle­ to jednak nie ustępowała wielkością na­
dania na grodzisku z końca XII i XIII innymi brony, mosty zwodzone, wzno­ gała murowana kaplica-rotunda z absydą, wet niektórym innym grodom kaszte­
wieku w Starym Olkuszu. Znajduj ące się szono tu wieże wysunięte poza linię wału, wzniesiona z fundacji Leszka Czarnego. lańskim (średnica wnętrza około 40 me­
tam dwa pierścienie wałów oraz prze­ jak w Klecku. Budowa bramy tunelowej Przy omawianiu grodów jako średnio­ trów). Podkreślić należy uciążliwe i nie­
gradzającą je fosę wykuto w skale wapien­ polegała na tym, że ścianę wału prze­ wiecznych warowni nie sposób pominąć bezpieczne warunki budowy takiego
nej, natomiast górną partię obwarowań rwanego na przewidywaną szerokość ot­ rzemiosła wyspecjalizowanego w zakresie obiektu, gdyż odbywała się ona pod
stanowiły umocnienia drewniano-ziem­ woru wejściowego wzmacniano pionowo potrzeb wojennych, a zwłaszcza funkc­ bokiem załogi wojskowej przeciwnika.
ne 128. Taki sposób rozwiązania konstruk­ wbitymi słupami po obu stronach w celu jonujących w ich obrębie kuźni (Czersk, Najdokładniejszą relację w tej sprawie
cji obronnych zbliża się do wersji muru podtrzymania sklepienia zrobionego Łęczyca, Międzyrzecz). Urządzenia do zawierają źródła wielkopólskie w od­
z nadbudową drewniano-ziemną, gdzie z okrąglaków. Względy bezpieczeństwa wytopu metali kolorowych z drugiej po­ niesieniu do Nakła w latach 1 2 5 5 -1 2 5 6 .
pierwszy element stanowi w istocie cokół oraz trudności konstrukcyjne warunko­ łowy XIII i pierwszej ćwierci XIV wieku Strażnica skonstruowana przez wojska
(wznoszo�y do wysokości 1-1 , 5 metra) wały niewielką szerokość bram, liczących znajdowały się w Raciążku, natomiast Przemysła I i jego sprzymierzeńców
pod zasadniczą część wału. sobie od 1 70 do 360 centymetrów. W ja­ w Nakle był warsztat garbarski. Należy otoczona była fosą, a jej obwarowania
Cała obrona aktywna, jaką prowadziła kiejś mierze potwierdza to zapis w Lato­ także odnotować istnienie magazynów, wznosiły się dość wysoko, skoro wo­
załoga grodu czy innego obiektu warow­ pisie halicko-woryńskim o wąskim moście w których trzymano zapasy żywności. jownicy księcia gdańskiego Świętopełka I
nego, skupiała się na szczycie wału, na pod wrotami grodu sandomierskiego 130. W Jedwabnie nad Drwęcą, w Czersku, używali machin wojennych podczas ob­
tak zwanych blankach. Posługiwanie się Wnętrza grodów nie były obszerne, Łęczycy odkryto ziemianki na zboże, lężenia tej forteczki. Stosowanie . prze­
przez obrońcó� ogniem i materiałami gdyż w największych warowniach dłuższa a w wielu grodach oddzielne piwniczki ciwgrodów spotykamy w trakcie walk,
łatwopalnymi pociągało konieczność za­ oś majdanu dochodziła do 60 metrów występowały w poszczególnych domo­
bezpieczenia podłogi za pomocą kamieni (Wrocław, Ląd), w Międzyrzeczu liczyła stwach. By zapewnić zaopatrzenie miesz­
oraz gliny. Blanki zaopatrzone były ona 35 metrów, w Mieszkowie - 24 kańców i załogi w wodę, zwłaszcza na 127 W. Holubowicz, J. Kaźmierczyk, Z badań
w przedpiersie, które chroniło obrońców metry, a w Rozprzy tylko 16 metrów. Na wypadek oblężenia, budowano w obrębie Niemcu iląJkiej w latach Ino-I�6I, Sprawozdania
przed pociskami miotanymi przez oblega­ wojskowe przeznaczenie grodów wskazuje warowni studnie. Położenie dzieła obron­
Archeologiczne, 1 9 6 3 , t. XV, s. 3 0 1 ; J. Lodowski,
Z badań . . . , s. 2 5 4; J. Kaźmierczyk, Kamienne elementy
jących. W najprostszej wersji stanowiły je taka zabudowa, kiedy to zarówno budynki nego nad rzeką lub jeziorem ułatwiało
obronne ... , s. 43 .
drewniane ściany wsparte na wale lub mieszkalne, jak i pomieszczenia gospodar­ zaopatrywanie się w wodę. Trudniej sze 1 28 Informator Archeologiczny. BadlJnia rok 1�11,
palisada z kołów ściśle przylegających do cze oraz obiekty produkcyjne zlokaliza­ warunki były w grodach wyżynnych, Warszawa 1 978, s. 1 9 7-198.
siebie. wane były wzdłuż wałów, a w środku a tym bardziej - usytuowanych na wznie­ 129 Rocznik kapitllły poznańJ/ejej. .. , s. jO.
Ważne z punktu widzenia obronności znajdował się brukowany dziedziniec. Te­ 130 LatopiJ halicko-lI'oIyńJki, w: PoInoje Jobranije
sieniach skalnych. Interesującego materia­
rllJJkich IetopiJi�j, S. Peterburg 1 908, t. II, s. 8 p-8 H .
poszczególnych obiektów były wieże. go typu rozplanowanie chroniło budowle łu w tej sprawie dostarczyły badania na
131 S . Kołodziejski, Pieniny, ,,2 otchłani wieków" ,
Wspomina o nich Anonim tzw. Gall przy przed rażeniem ze strony nieprzyjaciela, zamku w Pieninach, murowanym obiekcie J9 80, R. XLVI, nr l, s. j O.

1 70 171
Aby należycie ocenić stan wiedzy tech­ O dwóch fosach otaczających fortyfikacje
wniły, iż do budowy jego umOCOlen
nicznej i wysiłek budowniczych średnio­ Tczewa czytamy w dokumencie Mszczu­
użyto głównie dębiny (80%), a inne
wiecznych fortyfikacji drewniano-ziem­ ja II z 1 2 89 roku. Do najbardziej ob­
gatunki, jak sosna i jesion, stanowiły
nych, należy przypomnieć ich rozmiary. warowanych sztucznymi przeszkodami na­
nieliczną domieszkę, natomiast grab, ol­
Naj potężniejsze wały obronne miały Wro­ leżały Łęczyca i Widoradz koło Wielunia
cha, osika, świerk, topola i wiąz wy­
stępowały w minimalnych ilościach. Oka­
cław, Białogard, Gniezno, Międzyrzecz, które miały po trzy okrężne wały drew �
Siedlemin, Ląd, Czersk, Poznań. Ich sze­ niano-ziemne i po trzy fosy. Wysiłek
zało się także, iż drewna mniej wartoś­
rokość wynosiła około 20-2 5 metrów, włożony w zbudowanie warowni o tak
ciowego pod względem trwałości nie
a wznosiły się na 1 0-1 2 metrów. W gra­ rozbudowanym systemie obronnym był
było w newralgicznych
partiach wału
nicach 1 5 -1 8 metrów szerokości i 10 wielokrotnie większy od nakładu pracy
obronnego. Również badania na Ś ląsku
metrów wysokości mieszczą się umoc­ przy warowniach mających tylko pod­
wykazały preferowanie najbardziej trwa­
Pączniew. Grodzisko i rekonstrukcja wieży obronnej nienia Łęczycy i Santoka. Do I 5 metrów stawowe umocnienia.
(wg J. Kamińskiej, rys. E. Marosikowa) łych gatunków drewna, wśród których
szerokości i 8-10 metrów wysokości do­ Na podstawie danych w źródłach staro­
zdecydowany prymat przypadł dębinie 133.
chodziły wały obronne Niemczy, Kołudy ruskich wyliczono, iż ścięcie, przygoto­
jakie prowadził Konrad I mazowiecki Stosowano ją także do umacniania fos,
Wielkiej, Kozichgłów, Kępy Wielkiej , wanie i zamontowanie w wale I m3
o opanowanie Krakowa, budował je ró­ gdyż zdawała egzamin nawet w najbar­
Prochów; po 12 metrów szerokości drewna dębowego zabierało jednej osobie
wnież Henryk I Brodaty w ziemi kra­ dziej niekorzystnych dla materiałów or­
i 8 metrów wysokości liczyły obwarowa­ przynajmniej 6 dni, a usypanie I m3 ziemi
kowskiej. Interesujące spostrzeżenia na ganicznych warunkach. Warto przypo­
nia Giecza i Radomia, ll metrów miał pochłaniało minimum pół dnia 134. Jeśli
ten temat przekazał kronikarz krzyżacki mnieć, że l m3 dębu waży około 667
Rękoraj koło Rozprzy, od 8 do 10 metrów przyjąć te wartości również dla średnio­
Piotr z Dusburga przy opisie zmagań kilogramów, natomiast taka sama ilość
szerokości i najwyżej 7 metrów wysokości wiecznej Polski, to dla grodu średniego
rycerstwa kujawskiego i krzyżackiego sosny dużo mniej , bo około 478 kilo­
sięgały fortyfikacje Wyszogrodu, Okopów o kubaturze wału 20 000 m3 (czyli połowę
z oddziałami pomorskimi w 1 24 5 roku gramów.
koło Sieradza, Kalisza, Rozprzy, Parzenia mniejszego niż wrocławski), wzniesionego
pod Świeciem 132. Drewno wykorzystywano w różnej po­
koło Płocka. W porównaniu z nimi dosyć w konstrukcji przekładkowej , gdzie drew­
Jest rzeczą oczywistą, iż do budowy staci. Plecionek używano do umacniania
miernie przedstawiały się umocnienia Sie­ no zajmuje około 60% masy budowlanej
umocnień wykorzystywano głównie su­ brzegów fos lub nadbrzeży jeziornych czy
radza, liczące początkowo tylko 7 metrów (tj. 1 2 000 m3), a pozostałą część ziemia
rowiec lokalny. Na obszarach obfitujących rzecznych oraz utwardzania podwalin for­
szerokości; poszerzono je znacznie dopie­ z gliną i kamieniami, otrzymujemy około
w materiał skalny przeważało budowni­ tyfikacji. Oprócz różnego rodzaju od­
ro podczas modernizacji grodu w drugiej 76 000 dniówek roboczych. Wraz z czasem
ctwo z zastosowaniem kamienia, na tere­ padów drzewnych i gałęzi niezbędne były
połowie XIII wieku. Jeszcze skromniej­ niezbędnym do ustawienia blanków oraz
nach nizinnych zaś używano go do wzno­ przede wszystkim belki o średnicy 1 5 -2 5
sze, bo od 5 do 6,5 metrów szerokości
szenia niektórych tylko elementów for­ centymetrów do układania konstrukcji
obwarowania znajdowały się w Kłecku,
tyfikacji, ale przede wszystkim służył jako przekładkowej oraz wznoszenia skrzyń. 1 32 Zob. J. Szymczak, Sposoby zdfJbylllaltia . . . , s.
Skałowie czy GnieŹninku.
wypełnisko skrzyń. Rodzaj materiału wa­ Dębowe bale dochodzące do pół metra 34-�9·
Jakkolwiek większość grodów otoczo­
runkowały zatem zasoby środowiska na­ średnicy z przyciętą odnogą boczną do 20 133 W. Dzieduszycki, Eksp/oatacja zasobólII leś1I.Jch
na była pojedynczym obwodem warow­ III rejoltie KrllS'{lIIicy lIIe IIIczu1I.Jm śred"iollliuZII, Archeo­
turalnego, a te z kolei determinowały centymetrów długości służyły jako haki.
nym złożonym z wału oraz fosy, wiele logia Polski, 1977, t. XXII, s. 37; J. Lodowski,
w poważnym stopniu rodzaj konstrukcji Oprócz tego spotykamy grube, płasko
warowni miało jednak bardziej rozbudo­ Osadlticflllo a za/uimie Do/lttgo Ś/tiskA lIIe lIlczemym
obronnych. W omawianym tu okresie łupane dranice, połówki belek darte kli­ średltiolllieCZII, w: Ziemia i /lIIizie t/alllltej Po/sfej. Stllliia
wany system obronny. Dodatkowy wał
podstawowym budulcem było nadal drew­ nami i podobnie robione deski. W proce­ Z geografii historyCZlttj, red. A. Galos, J . Janczak,
zbudowano w Gliśnie, Staro grodzie oraz
no, głównie dębina, która znalazła się sie obróbki drewna posługiwano się to­ Wrocław 1976, s. 80.
Parzeniu; po dwa wały z fosą znajdowały 1 34 P. A. Rappoport, Oczerfej. . . , s. 97; Z. Hil­
w obwarowaniach zdecydowanej więk­ porkami i siekierami, a także pałkami
się w Skałowie, Miedzyrzeczu, Prochach czerówna, Wyltifej badań arche% giCZ1l.Jch na "'CZemo­
szości grodów zbadanych przez archeo­ ciesielskimi do rozdzierania kloców na
(stanowisko l , ) Wyszogrodzie, Nasielsku, średltiolllieCZ1l.Jm grodZiskN III Siemolllie, poili. Gosl.Jń,
logów. Potwierdzają to relacje źródeł połówki. Do podbijania klinów pomocne "
Rozprzy i Sieradzu, natomiast dwa wały " Slavia Antiqua , 1967, t. XIV, s. 162-16�; J.
pisanych. Poza tym w konstrukcjach były młoty żelazne, pale zaś wbijano Hermann, Die Slalllm i" Delltschland, Berlin 1 972, s.
i dwie przegradzające je fosy występowały
obronnych spotyka się sosnę, a raczej babami z dębowymi głowicami. Spośród 1 8 j - 1 86; D. Bielakowa, VjskNm a releoltltrNA:.ia
w Mieszkowie, Rękoraju i Zamczysku fortiJileticit na s/lWaltsleom hradiskN " Pobedime, " Sloven­
sporadycznie świerk, modrzew, brzozę. innych narzędzi wymienić należy ciosły,
koło Nowego Dworu Mazowieckiego. ska Archeologia" , 1978, t. XXVI, S. 1 7 I .
Badania na podgrodziu kruszwickim uja- strugi, dłuta, w mniejszym stopniu piły.

173
1 72
bramy (około 3000), utwardzenia podłoża niowiecza jest mowa o terminie dwóch warstwą ziemi. Tak było w Stawach koło nego w Sieradzu, ale pozwalało uniknąć
pod fortyfikacje (ok ,?ło 1000), kopania tyg.odni na o d b u d o w a n i e podgrodzia Jędrzejowa oraz w Łęczycy, gdzie nasyp konieczności zmniejszania powierzchni
fosy i umocnienia jej drewnem (około miśnieńskiego czy grodu w Lubuszu, to ziemny zabezpieczono przed osunięciem mieszkalnej i produkcyjnej .
1 5 °°) oraz innych czynności otrzymujemy jednak czytamy w nich również o nie­ luźno ułożonymi bierwionami. Grubej Zabiegi budowniczych wiążące się z od­
minimum 85 000 dniówek w przypadku starannie przeprowadzonej konserwacji warstwy gliny oraz drewna użyto do budową i konserwacją fortyfikacji nie
pojedynczego obwodu warownego, skła­ umocnień. Pomorza nie wznieśli nowy naprawy starszych obwarowań grodu miały charakteru jednorazowego. Niewąt­
dającego się z dość szerokiej okrężnej gródek na oczach polskiej załogi Santoka, gdańskiego. Także w Rozprzy nowy wał pliwie bardzo często należało wymieniać
fosy oraz średniej wielkości wału drew­ ale była to warownia prowizoryczna, nie posadowiono na szczątkach gliniano-dre­ ostrokół w fosie. Jeszcze w dokumencie
niano-ziemnego. Wzniesienie identyczne­ obliczona zapewne na długi okres trwania. wnianych umocnień trzeciej fazy po pod­ z 1412 roku czytamy, że taka dodatkowa
go pod względem wielkości i założeń Sądzić zatem należy, że termin trzech sypaniu ich ziemią i obłożeniu grubym na przeszkoda nie jest skuteczna na dłuższy
obronnych obiektu o konstrukcji skrzy­ miesięcy to efektywny czas pracy, ale pół metra płaszczem gliny. okres, skoro nie przetrwa zimy, a tylko
niowej, gdzie drewno zajmowało tylko wykonywanej z przerwami. Inną formą wykorzystywania poprzed­ doraźnie utrudnia przystęp do warow­
40% masy budowlanej, wymagało około Zaprezentowane tu dane mają przed­ nich i nadal funkcjonujących umocnień ni 1 36. Interesującego materiału w sprawie
54 000 dniówek roboczych na wał oraz stawić orientacyjną wielkość wysiłku bu­ było dobudowywanie młodszych partii reperacji obwarowań drewniano-ziemnych
około 9000 na pozostałe czynności, czyli dowlanego w ramach realizacji zadania wału - jak to widzimy w Bninie czy dostarczyły badania na grodzisku w Wy­
razem około 63 000 dniówek. Wysiłek podnoszenia obronności kraju. Zadania Śremie. W ten sposób podnoszono war­ szogrodzie. Faza trzecia nie stanowi jed­
włożony w powstanie takiego założenia tego nie osiągano jednorazowo: składała tość obronną poszczególnych obiektów, nolitej i w jednym czasie zbudowanej
obronnego był zatem o około 25 % mniej ­ się na to praca kilku pokoleń. Grody oszczędzając przy tym wysiłek ludzki konstrukcji. Składa się ona z sześciu
szy niż przy konstrukcji przekładkowej . przechodziły znaczną ewolucję od form i materiał budowlany, a także przyśpie­ drobniejszych przebudów i napraw. Pier­
Zakładając, iż poszczególne odcinki wału prymitywnych do konstrukcji coraz bar­ szając czas wznoszenia czy odbudowywa­ wsza polegała na przykryciu opadłych do
obronnego, liczące około 2,5 metrów dziej skomplikowanych, a więc i bardziej nia warowni. Nieraz odbywało się to dawnej fosy starych konstrukcji oraz uzu­
długości, wznosiły oddzielne ekipy liczące pracochłonnych. Do wznoszenia nowych dopiero w obliczu zagrożenia wojennego, pełnieniu i wyrównaniu warstw przekła­
po 10 ludzi, to budowa 3 00 metrów fortyfikacji wykorzystywano rozsypiska zdarzały się również przypadki niedopeł­ dki, do czego posłużyły nadpalone belki
fortyfikacji powinna trwać o koło 80-90 starych umocnień, do których po splan­ nienia obowiązku przygotowania warowni z wału drugiej fazy. Po pożarze przy­
dni w przypadku zastosowania przekładki towaniu dostawiano nowe elementy. Miej­ do walki. Z sytuacją taką spotykamy się stąpiono do drugiej przebudowy, na którą
i około 5 0-5 5 dni w razie konstrukcji sce budowy w takim przypadku było już na przykład w 1 2 29 roku, kiedy wojska złożyła się naprawa poprzednich umocnień
skrzyniowej. Czas ten można było prze­ przygotowane, fosy należało tylko oczyś­ Konrada I mazowieckiego i oddziały rus­ i dostawienie nowej przekładki o szeroko­
dłużyć lub nawet skrócić zatrudniając cić. Była to metoda stara i wypróbowana kie pod wodzą Daniela i Wasyla podeszły ści około 3 metrów, przedwale zaś wzmo­
odpowiednią liczbę ludzi, ale w stopniu j eszcze w okresie wczesnośredniowiecz­ pod Kalisz, a przeprowadzony przez nich cniono położonym na glinie brukiem
zapewniającym pełne i racjonalne wyko­ nym. W ten sposób postąpili budow­ rekonesans ujawnił słabość umocnień na kamiennym. Kolejne trzy naprawy spro­
rzystanie siły roboczej . Jest bowiem fak­ niczowie grodu w Wyszogrodzie koło jednym z odcinków oraz brak wody w fo­ wadzały się do wymiany kamieni w tym
tem, iż w świetle powyższych wyliczeń na Bydgoszczy. W jego północno-wschodniej sie 13 5 . Przeprowadzona w drugiej połowie glinianym płaszczu. Podczas ostatniej na­
placu budowy powinno znajdować się części wyrównano opadłe i zsunięte po XIII wieku modernizacja grodu sieradz­ prawy wzniesiono niewielki fragment no­
około 1 200 osób, a więc grupa jak na pożarze resztki poprzednich konstrukcji kiego polegała na poszerzeniu wału wej przekładki i ułożono mały odcinek
warunki średniowiecza bardzo duża i chy­ oraz dostawiono nową warstwę przekład­ obronnego kosztem zmniejszenia dzie­ bruku - wszystko w wale wewnętrznym.
ba niemożliwa do skoncentrowania w jed­ ki. Również kolejną, czwartą fazę umoc­ dzińca warowni. Spotykamy się jednak Podobnie wyglądały prace konserwacyjne
nym miejscu na przeciąg około 3 miesięcy. nień wzniesiono na nasypie uformowanym także z przypadkiem przesunięcia obwodu w wale zewnętrznym. Trzy pierwsze na­
Przeczą temu również względy techniczne, z pozostałości starszego wału obronnego. warownego na zewnątrz, co wiązało się prawy ograniczyły się do zlikwidowania
gdyż wymagało czasu, by duże masy ziemi Jego zwieńczenie składało się ze skrzyń z koniecznością posadowienia nowych śladów pożaru, głównie przez przykrycie
zużywane do konstrukcji obwarowań ule­ wysokich na 2,5 metra, wypełnionych konstrukcji w dawnej fosie, którą należało poszczególnych elementów obwarowań
żały się i skonsolidowały z pozostałymi żwirem oraz gliną. W wale zewnętrznym w takiej sytuacji wykopać w innym miej­
materiałami, w przeciwnym bowiem razie lica skrzyń oblepiono gliną zmieszaną ze scu. Było to przedsięwzięcie niewątpliwie
ll5 La/opiJ halirleD-JlloIyńJki... , s. 756.
fortyfikacje nie były trwałe. Jakkolwiek słomą. Nowe fortyfikacje stawiano w za­ bardziej pracochłonne i trudniejsze z tech­ 136 Codex tpiJ/olariJ Vi/oMi "'agni dt«iJ Li/hlkl,uOi
w źródłach dotyczących wczesnego śred- sadzie po niwelacji terenu i przykryciu go nicznego punktu widzenia od zastosowa- IJ16---I4jO, red. A. Prochaska, Kraków 1 882, nr 494.

1 74 1 75
warstwą ziemi, piasku i gliny. Wygląd nem, najbardziej pospolitym przecież su­ Bolesław Rogatka "
"cum exercitu odbudo­ kszości przypadków stanowiły siedziby
fortyfikacji zmieniła dopiero czwarta prze­ rowcem budowlanym, rozstrzygała kwes­ wał gród w Kopanicy, a w 1 245 roku rycerskie. Były one dostosowane do pod­
budowa, kiedy dostawiono konstrukcję tię przydatności poddanych w pracach Świętopełk gdańsko-pomorski ze swoim stawowej zasady średniowiecznego budo­
przekładkową o szerokości 4 metrów. związanych z fortyfikacjami. Zachodzące wojskiem obwarował Świecie. W celu wnictwa obronnego, jaką było osiągnięcie
Wypełniono ją piaskiem, natomias� koń­ od drugiej połowy XII wieku na ziemiach obrony księstwa przed atakiem nieprzyja­ wysoko położonej linii obrony. W gro­
polskich przemiany VI sferze gospodarczo­
cówki belek wystających z lica zabez­ ciela nie szczędzono środków, co podkreśla dach " wklęsłych " cel ten osiągano przez
pieczono przed wypadaniem kamieniami -społecznej i prawnej, a zwłaszcza upo­ autor Kroniki wielkopolskiej omawiając akcję wzniesienie wysokiego wału, natomiast
wszechnianie się immunitetu, prowadziły
i gliną. budowlaną Henryka I Brodatego w 1 2 34 w grodach " stożkowatych " skupiała się
W relacjach źródeł pisanych dosyć częs­ do zwalniania ludności również od tych roku na obiektach w Bninie i Śremie ona na stożku. Zazwyczaj był to naturalny
to spotykamy informacje o przeprowa­ obciążeń. Dosyć często wszakże książęta ("B'!)'n et Srzem reedificavit ac expensis et lub, częściej, sztucznie usypany kopiec
dzonych pracach konserwacyjnych. Są one dzielnicowi, a następnie władcy zjedno­ hominibus munivit decenter" 1 38) . Jakkolwiek ziemny, tworzący wraz ze znajdującymi
wszakże bardzo lakoniczne i pozbawione czonego już państwa polskiego, nadal często odbywało się to dopiero w obliczu się na nim budowlami podstawową strefę
konkretnych wiadomości w sprawie or­ utrzymywali w mocy ten obowiązek zagrożenia wojennego, trzeba jednocześnie obronną.
ganizacji tych robót i sposobu realizacji w stosunku do grodów stołecznych i wa­ dodać, że poszczególni władcy przykładali
zadań. W RoczniklI kapituły gnieźnieńskiej rowni ważnych ze strategicznego punktu do tego dużą wagę, niejednokrotnie sami
widzenia. Jeszcze w postanowieniach Ka­ 137 Zob. S. M. Zajączkowski, Udział lIlIinoki... , s.
czytamy, że Władysław Odonic umocnił nadzorując przebieg prac. Konrad I mazo­
S 9-60.
gród w Bninie (,Jirmavil caslrum") w 1 2 3 3 zimierza Wielkiego z 1357 roku zastrze­ wiecki w dokumencie z 1 2 30 roku wspo­
' 1 38 Zob. J. Szymczak, Sposoby zdobyJl)ania ... , s. s s .
roku, aby należycie przygotować się do żono powinność naprawy fortyfikacji mina o naprawie umocnień w Wiźnie 139 Zbiór ogólny p"UJI)ikjóJI) i spo",inleólJl ",azoJl)ieckich,
odparcia najazdu Henryka I Brodatego. Gniezna, Łęczycy, Sieradza i Nakła. i Pułtusku, w następnym roku czytamy red. J. K. Kochanowski, Warszawa 1919, nr 278,
Badania archeologiczne potwierdziły zapis Oprócz swej pracy ludność chłopska zo­ o wzniesieniu fortyfikacji " Wyszogród " 307, 308, 3 28; Kotkks dyplo",atyczny Wielkopolski... , t.
w odniesieniu do tego grodu, który nieco bowiązana była do opłat na rzecz pod­ w Smardzewicach pod Krakowem. I, nr 29S ; Coikx Po",er;an;ae diplo",aticliS... , nr 474.
HO Die Chronik Wigand.s von Marburg, red. T.
zmodernizowano i naprawiono wały, ale noszenia obronności obiektów o charak­ W 1233 roku książę ten wraz z synami
Hirsch, Scriptorts reru", PrliSsicarll"" Leipzig 1 863, t.
także ujawniły wzniesienie w tym samym terze warownym. W 1 290 roku Władysław i rycerstwem brał udział w budowie straż­ II, s. 6j 3-6j4; Johann's von Posilge Chronik tks Laniks
czasie związanej z nim funkcjonalnie swe­ Łokietek zażądał od mieszkańców kasz­ nicy w Unierzyszu nad Wkrą w ramach PreliSsm, wyd. E. Strehlke, tamże, Leipzig 1 866, t.
go rodzaju fermety o konstrukcji drew­ telanii wolborskiej czterech grzywien na wzmacniania systemu obrony Mazowsza. III, s. 1 87.
potrzeby wspomnianej już modernizacji 1 4 1 Zob. przyp. 1 36.
niano-ziemnej. Znajdowała się ona w od­ W odniesieniu do Santoka dysponujemy
142 Por. J. Kamińska, Grodziska stożkolJlate lltuk",
ległości około 50 metrów od grodu kasz­ grodu w Sieradzu (" ad perjiciendum casle/­ dokumentem Przemysła I z 1 25 2 roku,
posiad/ok; rycerskich XIII-XIV Jl)ieleM, Prace i Mate­
telańskiego i stanowiła pierwszy, wysunię­ lum novum in Siracz"). Znane są również natomiast Tczewa dotyczy akt wystawiony riały Muzeum Archeologicznego i Etnograficznego
ty punkt obrony w miejscu największego opłaty na renowację mostów. Składano je w 1 2 5 2 roku przez Sambora II; oba spisano w Łodzi. Seria Archeologiczna, 1 966, nr 1 3 , s.
przewężenia półwyspu Szyja, na którym także w naturze, a obowiązek dawania podczas prac związanych z modernizacją 43-78; tejżc autorki, Ohrol/lJli siedtib rycersIeich IJI ;"'ietk
usytuowane były obiekty warowne. Ana­ przez każdego wieśniaka korca żyta z jed­ tamtejszych grodów 139. Jest także faktem, archeofqgii, Prace Naukowe Instytutu Historii Ar­
nego łana' na most w Kaliszu wymienia chitektury, Sztuki i Techniki Politechniki Wrocław­
logicznie przedstawia się sprawa w Ryczy­ iż książę Janusz został porwany przez
skiej, nr u, Studia i Materiały, 1978, nr S, s. Z3-30;
nie na Ś ląsku, gdzie nad samą Odrą dokument tegoż władcy z 1 298 roku 137 . Krzyżaków w czasie doglądania budowy A. Pawłowski, Z badali lI4Ii groda",i stożkoJl)aty",i
W budowie lub rozbudowie umocnień
w odległości 95 metrów od dużego grodu fortyfikacji w Złotorii u ujścia Supraśli do i ostros/llpo..y",i 114 Śl4;hI, tamże, 1981, nr 1 S; W.
zlokalizowano mały gródek na stożku. często brało udział wojsko, które jedno­ Narwi w 1 3 93 roku 140 . Z faktem osobiste­ Szymański, PrucuMk do badań lI4Ii probklllaty/eq
Była to zapewne wieża spełniająca funkcję cześnie mogło bronić wznoszonych for­ go nadzoru władcy nad budową warowni grodtisk stożkoJl)atych, KHKM, 1968, R. XVI, nr l ,
tyfikacji przed atakiem nieprzyjaciela. Po­ s. S S-72; J. Olczak, NieleJóre aspekty badali !f"Jdtisk
czatowni, skąd obserwowano i kontrolo­ spotykamy się w 141 I roku pod Wieloną,
stożkoJl)atych 114 Po",orzll irodko1llJ"', w: Studia Ar­
wano ruch na rzece. świadczają to źródła z okresu wczesno­ gdzie Władysław Jagiełło - wraz z wiel­ chaeologica Pomeranica, Koszalin 1974, s. 2S S-278;
Przy budowie i naprawie obwarowań średniowiecznego; stosunkowo liczne kim księciem Witoldem - "mierzył zamek E. Krause, Z probk",atyki badali !zJl). «grodZisk
drewniano-ziemnych wykorzystywano lud­ wzmianki na ten temat pochodzą z XIII i nakazywał, jak ma być budowany " 14 1 . stożkolJlatyc"," JI) Polsce, Sprawozdania Archeologiczne,
ność chłopską w ramach jej powinności wieku w odniesieniu do Zbąszynia z 1 243 Drugi podstawowy typ warowni to 1976, t. XXVIII; T. Kiersnowska, «S/upy> rycerskie
IJI Polm iredniowieCZMj, KHKM, 1972, R. XX, nr 3 ,
na rzecz obronności państwa. Prawie po­ roku, Bytomia z 1 246 roku, Nakła z 1 2 5 5 gródki na kopcu, zwane też gródkami
s . 437-4So; L. Kajzer, W sprawie geMalog;; wiejskiej
wszechna w społeczeństwie średniowiecz­ roku, Santoka z 1 2 5 1 i 1 266 roku. Wia­ stożkowatymi 142. Pojawiły się w Polsce siedZiby obronMj IJI Polm, tamże, s. 4S 1-46S, i inne
nym umiejętność posługiwania się drew- domo również, iż w 1 246 roku książę w okresie rozbicia dzielnicowego i w wię- liczne prace.

1 76 12- Polska tedlnika wojskowa 1 77


Duża powierzchnia styczna nasypu Jak z tego wynika, w obu miejscowoś­ uzyskano przez odcięcie za pomocą rowu Wielkość i rodzaj zabudowy w grodach
z natunlnym podłożem nie wymagała ciach tylko niewielką część ziemi należało fragmentu języka moreny piaszczystej . na stożkach determinowały różne czynni­
dodatkowego wzmacniania fundamentów dostarczyć spoza obrębu wznoszonego Miej sce pod warownię w Uzarzewie obra­ ki, głównie wynikający z regale panujące­
stożka, gdyż miało to niewielkie znaczenie dzieła obronnego. W odmiennej sytuacji no na krawędzi stromo opadającego płas­ go zakaz wznoszenia przez poddanych
dla trwałości usytuowan ej na j eg o szczycie znajdowali się budowniczowie grodów, kowyżu, który oddzielono od reszty wy­ fortyfikacji dużego formatu oraz możliwo­
budowli. Znane są, co prawda, przypadki które pozbawione były dodatkowej prze­ niosłości fosą głęboką na 3 metry. Wysoki ści finansowe poszczególnych rycerzy.
wzmacniania podłoża sposobami prakty­ szkody w postaci fosy lub gdy jej funkcję nadwarciański brzeg wyzyskany został do Koszty wzniesienia takiej małej forteczki,
kowanymi w · warowniach p op rzedniego pełnił naturalny ciek wodny. Ziemię trze­ tego celu w Konopnicy koło Wielunia, nazywanej często słupem, stołpem, nie
typu. ale W zasadzie sam nuyp tworzył babyło wówczas przywieźć na plac budo­ półwysep jeziorny wykorzystano w Mró­ były duże, zwłaszcza jeśli właściciel dyspo­
najlepsq warstwę ochronną. wy, ja k to widzimy w Karminku, gdzie wkach koło Strzelna, a takich przykładów nował własnym drewnem oraz dostateczną
Grody . na kopcach nie miały tak im­ transportowano ją z odległości kilkuset można przytoczyć znacznie więcej . liczbą ludzi, którzy wykonaliby podstawo­
ponujfłCYch rozmiarów jak warownie z za­ metrów. Dla gródka o podstawie ziemnej Jakkolwiek zdecydowana . większość we prace w ramach renty odrobkowej.
mkniętym wu. wałów obwodem warow­ liczącej dołem 30 metrów średn icy, górą przebadan ych dotąd przez archeologów Należy przypomnieć, iż całość wydatków
nym. Spotykamy wszakże stożki o śred­ zaś I 5 metrów, wznoszące; się na 4 metry, gródków na kopcach miała podstawy na budowę dworu w Jadownikach, wyko­
nicy dołem dochodzącej do 1 00 metrów, niezbędne było około 6600 m3 piasku, usypane z ziemi, spotykamy także obiekty, nanego w ciągu jednego roku 1 3 94, nie
a góq do 40 metrów i wysokie na 20 żwiru, gliny . Wykonanie tej pracy wyma­ których podstawy wzniesiono w konstruk­ przekroczyła 10 grzywien, czyli stanowiła
metrów (Brzeżno, Dolice, Glinno, Naby­ gało około 1 1 00 dn iówe k roboczych dla cji drewniano-ziemnej. W Bninie i Maj­ równowartość 10 koni roboczych lub 40
szyce, Szarle;. Żerków-Wilkowyja) . Naj­ kopaczy i chyba prawie drugie tyle na jej kowicach stanowiły ją skrzynie przykryte krów bądź 1 20 wieprzów. Na kwotę tę
liczniej reprezentowane są jednak g ródki dostarczenie na miejsce bucłowy i ufor­ pia skiem, w Spicymierzu odkryto trady­ złożyło się wynagrodzenie rzemieślników,
nie�ielkie, maj,ce około 3 0 metrów śred­ mowanie kopca. Daje to łącznie około cyjne wiązania hakowe, a w Szamotułach­ głównie cieśli i zduna, oraz zapłata za
nicy dołem i około 1 � metrów górą, oraz 2000 dniówek roboczych, czyli zaangażo­ Gałowie konstrukcję drewnianą w postaci gonty, gwoździe i różnego rodzaju żela­
mniejsze, które wznosiły się na 3-4 metry wanie 10 robotników w ok resie 200 dn i . szalun ku 1 44. Zabiegi te miały za zadanie zo 145 . Można również odnotować wartość
pawytc; poziomu otaczającego je terenu. Mniejsze kopce zaw ieraj ą 2-3 tysięcy m3 wzmocnienie nasypu, fundamentowej czę­ tego typu budowli zniszczonych w ziemi
Do formowania nasypów używano przede ziemi, co i tak składało się na poważny ści tego typu warowni. Jednocześnie zbo­ chełmińskiej podczas wojny głodowej
wszystkim piasku i gliny, niekiedy żwiru wysiłek ludzi zat rudnio nych przy kopaniu, cza nasypów umacniano nieraz kamienia­ 1 4 1 4 roku. Straty oceniano przeciętnie na
czy mocno abiec; ziemi (Czestram, Jawo­ transp orcie i składaniu ziemi oraz wyma­ mi (Glinno, Kluczewo), które - ułożone 600- 1000 grzywien, przy czym obejmowa­
ry, Orłów, Jankowo Dolne, Koniecpol). gało niezbędnej siły pociągowej, wozów dość regularnie - chroniły kopiec przed ły one nie tylko wartość fortalicji, ale
Stożek w Barłogach usypany został po i innego sprzętu, nie mówiąc j uż o spra­ rozsypaniem i przed wznieceniem pożaru. i znajdującego się w nich majątku nieru­
części z gliny. a po części z piasku poło­ wach organizacyjnych. W związku z tym Op rócz wież usytuowanych na kopcu chomego i ruchomego 146.
mnego na warstwie próchnicy. Wykorzys­ starano się zazwyczaj wykorzystać natural­ znane są również budowle posadowione
tano w tym celu ziemię wydobytą z fosy, ną rzeźbę powierzchni i przystosowywano bezpo'rednio na naturalnym podłożu płas­
której zazwyczaj wystarczało do dalszych do tego celu istniejące już wzniesienia. kim lub tylko okopane w dolnej ezę'ei 143 A. Pawłowski, Jale bllliollJallO Obfbilil, illdf(.11ij
",mAi" "Z otchłłlt1i wieków", 1980, R. XLVI, fil
prac budowlań.ych. Potwierdzają to ob­ W Kunowie koło Strzelna wieża obronna budynku. Do pierwszej grupy zaliczye
l , 8. 79-'80; por. L. Kajzer, StlIdl" t/dIJ twl,tAiHl
Iioenia paeprowadzone dla kilku niewiel­ stanęła na niewielkim glinianym wzgórzu, należy gródki w Chłapawie k ało Srody, blltlDlllllitllltHl DbrDIIII)HI IIID}'lIIdti(/1II1I I'It:)tAJtgD
kich obiektów na Śląsku. Podczas kopania które tylko podwyższono nieco i wyrów­ Kunowie koło Strzelna oraz Podłężycach III
XIII-XVII lIIitlut, Acta Univmitatis Lodzlenii.,
fosy w Gtjkowie koło Wrocławia uzys­ nano . Gródek z Suminie w ziemi dob­ i ]eziorsku koło Sieradza, gdzie wieże Polia Archaeologica, L6dź 1980, nr l, 8. 149.
otoczone były wałem, co czyniło z nich l .... Por.: T. M. Nowak, Rotlllil,�:,,"itl IuJIIJIrIlŃJjll'
kano około 1 5 5 o m3 ziemi, którą prze­ rzyńskiej również został posadowiony na
,II",,,,ldIII �h obilJudw ttj'or!1liMIII.# III WilllltJjJIJ.J
znaczono na podwyższenie majdanu (o­ naturalnym wyniesieniu, oddzielonym od jakby miniaturowe warownie kształtu pier­
tf, IVIjlllllllth, ti,,,,itlth tifJbrrJflllUtj, "tO,1U1j i litrlu/tlUl}
koło 500 103), natomiast na usypanie wału sąsiednich wzgórz sztucznym przekopem. kieniowatego. Natomiast w Pęczniewie III XIV lIIi,Iut, SMHW, 1 9 8 " t. XXVllI, l. H�H.
pqtrzebne było około 1 1 00 m3. W Rokit­ Z podobną sytuacją spotykamy się w Cie­ i Popowie nad Wartą siedziby obronne 1.5 T. Lalik, BwkJllltI dIIIorll tirllllllitllllgtJ III jtllitJllilil
l lluh
kach koło Legnicy wykopano około chacinie koło Lipna, gdzie zbocza nawet wzniesiono na płaskim terenie i obsypano III rolut l)"', KHKM, 1971, R. XIX, l. 464-466.
je następnie ziemi" tworz,c jakby formę 146 J. Powiereki, Śrttilil ollli,'tlll PI'''';tlll III l1li1,,1,
5 60 m3 ziemi, z czego na podwyższenie podkopano z dwóch stron, aby uczynić je
pośrednią między wymienionymi wyżej trdtitl pil"".)t#, w: PII",i,'tI. Ś"tilliOllli,'t".J grdtJ.ł
po!łOftlU kopca zabrano około !.to m3, bardziej stromymi. Natomiast w Witowie
III rr.i,,,,i 'M'",iflllUl}, red. A. Nadol.ki, Warau.
wał zaś pochłonął około 450 m3 ziemj 143. koło Sieradza podstawę pod fortyfikację rodzajami obiektów.
wlI-Poznllń-Toruń 198" 8. 41-4� .

1 78 179
Odcinki budowlane, tzw. sto­ ale w większości obiektów występował bojadach, Trzemszach tylko 6 metrów,
sy, w obwarowaniach Gniez­ on razem z fosą. Bardziej rozbudowane w Kuźnicy i Potarzycy koło Jarocina -

na (wg His/orii /eJlI/llry ma/e­ umocnienia miał Radzim, gdzie poza wa­ 5 metrów, w Piaskowicach zaś i Wolkowie
rialnej Polski.. . , t. I, rys. łem dookolnym i fosą od jednej strony liczyły sobie po 4 metry.
E. Marosikowa)
broniły grodu dwa inne wały i prze­ Niekiedy mamy do czynienia z prze­
dzielające je fosy. Podwójny pierścień budową warowni wklęsłych na stożko­
wałów i fos bronił dostępu do budowli wate. Budowa nowych umocnień nastę­
na kopcach w Kaszubie, Szarleju, Wil­ powała na bazie zachowanych obwaro­
kowyi i Rybojadach. Zastrzec wszakże wań, po uprzedniej niwelacji terenu.
Przedstawione informacje, dotyczące strzechami ze słomy lub trzciny. Wejścia
należy, iż forma stożkowa niektórych W Wyszogrodzie koło Bydgoszczy mo­
wartości fortalicji i czasu jej wznoszenia, umieszczone były na poziomie przyziemia
z nich może być wtórna, jak to wynika dernizacja polegała na podwyższeniu je­
są zgodne z obrazem gródków, jaki rysuje lub wyżej , zwłaszcza gdy w części piw­
z analogii zaobserwowanych w Spicymie­ dnej części grodu i oddzieleniu jej od
się nam w wyniku badań archeologicz­ nicznej znajdowały się pomieszczenia na
rzu i Wyszogrodzie, gdzie w obrębie reszty fosą szeroką na 10 metrów i głę­
nych. Niewielki stożek, a zwłaszcza jego żywność, kuchnia lub warsztat rzemieśl­
wcześniejszych założeń obronnych stanęły boką na 4 metry. Kopiec w formie
powierzchnia szczytowa, licząca zazwyczaj niczy. W Mrówkach odkryto między in­
gródki na kopcach. stożka jako podstawę pod budowlę
od 1 00 do 300 m2, mogła pomieścić nymi relikty trzech półziemianek, w tym
Dodatkowe umocnienia stwarzały mie­ obronną usypano także na resztkach spa­
w zasadzie tylko budowlę mieszkalną· pozostałości pracowni kowalskiej i garn­
szkańcom dogodniejsze warunki obrony. lonego i zniwelowanego wału w Spi­
Najczęściej był to pojedynczy budynek, carskiej . Podobnie wyglądało rozplano­
Jednym z ważniejszych zadań stawianych cymierzu. W Rypinie prace polegały na
czego dowodzą murowane siedziby wanie gródka w Siedlątkowie, gdzie
średniowiecznym budowniczym było pogłębieniu fosy, a wydobytą z niej
obronne w Człopie, Gostyniu, Iwnie, w przyziemiu funkcjonowała kuźnia,
przestrzeganie zasady, aby wał nie prze­ ziemią podsypano część grodu przyle­
Danaborzu, Potarzycy, Powidzu. W zna­ w której znaleziono nie tylko narzędzia
wyższał budynku na kopcu, gdzie kon­ gającą do rowu. Jednocześnie wykopano
cznej części gródków występują wieże pracy, ale także zbroję, należącą zapewne
centrowała się obrona ostateczna, i nie nową fosę, która przecięła w połowie
obronne z drewna, nieraz oblepione od do Chwaliboga z rodu Korabitów, pod­
przesłaniał pola widzenia załodze. Ponadto dawne założenia obronne i otoczyła od
strony zewnętrznej gliną. W Chłapowie sędka sieradzkiego w latach 1 3 84-1 3 92.
w przypadku opanowania przez nieprzy­ drugiej strony nowo wzniesione forty­
była to budowla wzniesiona na planie Na wyższych kondygnacjach były izby
jaciela dodatkowego obwodu warownego fikacje. Powstał dzięki temu obiekt dużo
prostokąta o bokach 4,7 X 6,7 metrów. mieszkalne, wyposażone niekiedy w piece
obrońcy stawali w niekorzystnej, bo niż­ mniejszy, ale usytuowany o 8- 10 metrów
W Kępnie liczyła sobie początkowo tylko kaflowe. Wieże służyły głównie celom
szej, pozycji do walki. Należy przy tym powyżej pierwotnej wysokości. Można
4 X 5 metrów, ale nowa miała już około obronno-refugialnym, o czym świadczą
pamiętać o rozmiarach wałów okalających przypuszczać, iż podobnie przedstawiała
7 metrów średnicy. Prawdopodobnie informacje o izbach białych w niektórych
stożki, niejednokrotnie nie ustępujących się sytuacja w wielu innych grodach,
dwukondygnacyjna siedziba obronna fortalicjach. Stałe siedziby mieszkalne mie­
obwarowaniom w grodach poprzedniego w tym kasztelańskich (na przykład Bie­
o średnicy 7 metrów, z drewna dębowego, ściły się w położonych w pobliżu dwo­
typu. Szerokość wału w Nowym Mieście chowo, Czarnków, Bydgoszcz, Kruszwi­
znajdowała się w Pęczniewie, a w Jezior­ rach; na przykład w Stawach znajdował
" 147. kolo Ś remu dochodziła do 20 metrów ca, Wilkowyja, Czestram, Krzywiń, Ra­
X
sku wieża miała wymiary 6, 5 6,5 metra się "domus qui iacet sub jortalicio
Wiele spośród grodów na kopcach
w Kaszubie i Wilkowyi dwa pierścieni � dzim?), gdzie w obrębie wcześniejszych
i dochodziła do 10 metrów wysokości.
wałów miały po 15 i 10 metrów szeroko­ założeń obronnych o odmiennej formie
Zbliżony do nich pod względem wielkości miało dodatkowe elementy obronne,
ści, w Jeziorsku były one szerokie na 12 stanęły gródki na kopcach. Zdaje się
był gródek z drugiej połowy XIV wieku z których najczęściej stosowano przeszko­
metrów i wysokie na 6 metrów. Nie to świadczyć, iż od XIII wieku taka
w Siedlątkowie nad Wartą. Do najbardziej dy wodne. Fosa opasywała fortalicję do­
znajdujemy też żadnych różnic w obu forma konstrukcyjna fortyfikacji zaczęła
okazałych zaliczyć należy Witów koło okoła bądź znajdowała się tylko na pew­
typach warowni jeśli chodzi o wielkość
(8 X 4, 5 metra) oraz Iwno koło
Sieradza nym odcinku, gdzie pozwalały na to
przeszkody wodnej . Do 20 metrów szero­
Poznania(8 X 8 , 5 metra) i Piekary koło warunki terenowe. W Małachowicach ko­
147 J. Kamińska, Siedlq/leów, obronna siedziba rycer­
kości na pewnym odcinku miała fosa
Krakowa ( 1 2 X 1 2 metrów). W przypadku ło Zgierza do rowu doprowadzono wodę ska Z XIV wie/eJl, Prace i Materiały Muzeum Archeo­
w Mierzynie koło Rozprzy; w Majkowi­
istnienia kilku kondygnacji komunikację ze źródła o temperaturze 1 5 oC, dzięki logicznego i Etnograficznego w Łodzi. Seria Archeo­
cach, Małachowicach, Niegolewie, Woli
między nimi umożliwiały schody umiesz­ czemu nie zamarzała nawet podczas zimy. logiczna, 1968, nr I I , s. 42-43 ; tejże autorki, ObrOIllJŚ{
Piekarskiej mieściła się w granicach 1 2-1 3 siedzib. .. , s. 27-29; T. M. Nowak, Rozwiqzania
czone wewnątrz wieży lub dobudowane W Podłężycach i Jeziorsku jedynym po­
metrów, ale w Daleszynie, Kaszubie, Ry- kons/rllkqjne. . . , s. 38-39,
na zewnątrz. Dachy kryto gontami lub mocniczym obwodem warownym był wał,

181
1 80
zdobywać uznanie w budownictwie wa­ downictwa grodowego . Można jedynie i przy użyciu siekier oraz innych narzędzi wymiany umocnień na bardziej trwałe ­
rownym, zarówno prywatnym, jak i pań­ stwierdzić, iż w zasadzie nie było między próbowały je rozbić i zwalić. Z uwagi na jak to widzimy w Koninie, Międzyrzeczu
stwowym. nimi istotnych różnic, jeśli chodzi o kwes­ używany do budowy obwarowań materiał czy Żninie. Wiadomo także, iż w Bochni
Funkcj onujące w XII-XIV wieku wa­ tie konstrukcyjne, natomiast obserwujemy groziło im ciągle niebezpieczeństwo po­ górne miasto miało drewniano-ziemny
rownie o tradycyjnych drewniano-ziem­ dość znaczne różnice w skali wznoszonych żaru wznieconego przez nieprzyjaciela lub obwód warowny, który nadal Dlpnwiano,
nych obwarowaniach stanowiły kontynua­ umocnień. Z braku większych środków wskutek nieostrożności mieszkańców. Ta­ aby spełniał swoje zadania, podczas gdy
cję pod względem formy i pełnionych miasta otaczane były bowiem fortyfika­ ki los spotkał w przeddzień Wielkanocy tak zwane dolne lIliasto otaczały już mury .

funkcji wcześniejszych założeń grodowych cjami skromniejszymi i łatwiejszymi do 1 3 78 roku umocnienia Wałcza, które " Cllm Obie konstrukcje znajdowały się w ob­
okresu wczesnopiastowskiego. Zaczęły wykonania, a zatem mniej pracochłon­ blands" pochłonął ogień zaprószony przez wodzie warownym Kalisza, a może także
wówczas zanikać prymitywne sposoby nymi. Stanowiły je zazwyczaj wał lub miejscowego piekarza 1 50. Nowego Sącza, skoro Władysław Łokie­
fortyfikowania grodów, natomiast w coraz tylko palisada oraz rów i drewniane bra­ Występowanie wału ziemnego stwier­ tek w 1 3 3 l roku po pożarze miasta czynił
szerszym zakresie wykorzystywano mate­ my. W ten sposób obwarowano wiele dzono również w naj starszych obwaro­ nadanie gwarantujące środki na budowę
" 15
riały bardziej od drewna odporne na miast wkrótce po lokacji, z którą niejed­ waniach Warszawy z końca XIII i począt­ "blaneas 2 . Władca ten zezwalaj\( w 1 3 26
ogień, który był chyba największym wro­ nokrotnie wiązała się korekta układu prze­ ku XIV wieku. Usypano go z gliny roku na lokację Lipnicy przyznał miesz­
giem drewniano-ziemnych umocmen. strzennego eivitas i ogrodzenie gminy i piasku miejscowego pochodzenia. Jego kańcom prawo do wyrębu lasu w celu
Rozwój jakościowy grodów szedł również miejskiej. Pod rokiem 1 2. 5 3 czytamy szerokość u podstawy wynosiła około 1 6 budowy miasta 1 53 . Nie chodziło być -

w kierunku wzmacniania podstawowej w źródłach wielkopolskich o obwarowa­ metrów, a wznosił się on na wysokość może - tylko o budulec na pomieszczenia
linii obrony przez zwiększenie jej roz­ niu Poznania "de b/ands et jossatis" , które około 7-8 metrów. Jeszcze w połowie mieszkalne i gospodarcze, ale także na
miarów i wprowadzenie lepszych od do­ oznaczają konstrukcję drewniano-ziemną, XIV wieku na skarpie wiślanej znajdował fortyfikacje miejskie. Warto bowiem przy­
tychczasowych rozwiązań technicznych, zastąpioną zresztą niebawem trwalszymi się prawdopodobnie wał drewniano-ziem­ pomnieć treść dokumentu Kazimierza
a także rozbudowywania zewnętrznej stre­ murami obronnymi. Podobnie było ny połączony z fortyfikacjami murowany­ Wielkiego z 1 3 45 roku, na mocy którego
fy obrony jako konsekwencja doskonale­ w Międzyrzeczu fortyfikowanym w 1 2.69 mi, a dopiero pod koniec tegoż stulecia
nia broni miotającej. System grodowy roku przez Bolesława Pobożnego ( "mllni­ otoczono murem obszar całego miasta.
wiązał obronę zewnętrzną z potrzebami vit. .. de b/aneis" ), ale zanim wykopano Niektóre miasta opasane były dodatkowo 148 ROCZ"iAl lfApihlly poz-isAliej..• , s. 31, 48; KfY)1IiJvJ
wewnętrznymi kraj u. Fortyfikacje speł­ fosy, budowę przerwał napad wojsk bran­ przedwalem. Jego istnienie w Kaliszu lllieJAlopolslfA. .. , t. VIII, seria II, s. 99""" 100, U4.
niały ponadto warunek hegemonii woj­ denburskich margrabiego Ottona V Dłu­ w pobliżu Bramy Toruńskiej poświadcza 149 J. Widawski, MiejsAliI IIII1r:J om_ • patUlwie
polsAli", do potzqlhl XV lIliehI, Warszawa 1973, s.
skowej panującego nad poddanymi. Zasa­ giego i miasto spłonęło 148. W 1 2.9 5 roku Jan z Czarnkowa. W trakcie oblężenia
1 34, 434; J. Zgrzebnicka, F. Kiryk, NtljtialllfliejSU
da ta obowiązywała także na innych szcze­ biskup krakowski Muskata uzyskał od prowadzonego w 1 3 8 3 roku przez wojska Slal1lAlóIll, w: Slal1lAlófll, red. F. Kiryk, Kraków 198 1 ,
blach drabiny feudalnej, co wyrażało się Wacława II czeskiego zgodę na obwaro­ księcia płockiego Siemowita IV miesz­ s . 16; por.: A . Berdecka, LJlfAql i ��.a";l
z kolei w przewadze wojskowej możnych wanie " b/aneis et jossato " swych miast: czanie kaliscy bronili znajdującego się ",iaJ/ !eróklllsAlirb III Malopolm .za K4�i_urr.a Wulki,§)
nad ludnością zależną, czego widomym Tarczka, Iłży, Kielc i Sławkowa. Drew­ tam "propllgnaell/llm" . Wały ziemne wspo­ (IJJJ- IJ10), Wrocław 1981, s. 103-106.
150 Ulu ar ru gll/a4 ill/". PololIfI Ortlitll_qNe
znakiem były gródki rycerskie. Nie miały niano-ziemne umocnienia otrzymały wów­ mniano również w odniesieniu do Siera­
CNI&ij"ortl"" red. 1. Zakrzewski, Poznań 1890, t. l,
one większego znaczenia militarnego w ra­ czas trzy pierwsze z nich, natomiast co do dza w 141 2 roku, a także Żnina w począt­ s. ZZ4-ZZ j , 173, 310; Jan z Czamkowa, ClmnritOtl
zie ataku liczniejszego odd2;iału nieprzyja­ Sławkowa zdania są podzielone, gdyż ku XVI wieku 151 . POiOfIONI"" red. J. Szlachtowski, Monumenta Polo­
ciela, ale skutecznie chroniły mieszkańców niektórzy badacze twierdzą, iż jeszcze W wielu miastach nie stawiano for­ niae Historica, Lwów 1 871, t. II, s. 613-'1+
1 51 A. Świechowska, O IIIljtialllfliejsttj FMIt-U
przed napadami bandyckimi i walkami w ostatnich latach XIII wieku wzniesiono tyfikacji na całym obwodzie; chroniły one
fil Ś7IIidk dolyrbtz4SOlJtb lNuitzti arrhto�b, "Wia­
wewnętrznymi, mogły też zwycięsko wy­ tam na większym odcinku mur obronny przede wszystkim odcinki najbardziej za­
domości ArcheologIClUle", 19'4. t. XX, l. " j-U7;
chodzić z potyczek angażujących ograni­ z bramą 1 49. W świetle zeznań złożonych grożone i łatwiej dostępne z braku natural­ Z. Tomaszewski, OłwllfYJflllltUa WllrJt� i omflil
czone liczebnie siły zbrojne. na procesie warszawskim w 1 3 3 9 roku, nych przeszkód. Często zdarzało się rów­ . póI/IO�go I1Ijll.ztitl do _141/11, w: S.zAlir, IllIrolltiejsAlie,
Obwarowania drewniano-ziemne miały fortyfikacje składające się z fosy, wału nież, iż konstrukcje drewniano-ziemne Warszawa 19' 50 s. 100; T. M. Nowak, R,(..��".i<I
również miasta. Nie wiemy o nich wiele i częstokołu miał Uniejów. Zapewne tego współistniały z elementami fortyfikacji hJIISIrIlkqjIll . • . , s. 6 1 .
1 52 Por. J . Widawski, MitjsAlie "'1Ir:J.", I . 104, 1 , 8,
'
z powodu milczenia źródeł pisanych w tej typu umocnienia znajdowały się w Człopie murowanych, które uzupełniały wzniesio­
1 84, 199. 3 10.
sprawie, a badania archeologiczne nie są w 1 3 7 8 roku, kiedy wojska księcia szcze­ ne wcześniej obwarowania, ponieważ z ró­ 1 53 Zbiór dohl",mlólII ",alopolsAlirb, red. S. Kuraś,
tak zaawansowane jak w przypadku bu- cińskiego Święto bora dotarły "ad p/ancas" żnych przyczyn nie zdółano zrealizować Wrocław-Warszawa-Kraków 196z, cz. I, nr z8.

1 82 1 83
pozwolono mieszkańcom Wschowy brać rozejmu zawartego w 1 306 roku między rzystywane skutecznie w okresie wczes­ tyfikacji odegrały one znaczącą rolę, a po­
drewno z okolicznych lasów królewskich starostą czeskim Pawłem z Paulstejnu nopiastowskim. Jakkolwiek w odniesieniu zostałości po nich budzą nasz podziw dla
na częstokół "adp/ancandam" 1 54. Przykłady a mieszczanami brzeskimi wiadomo, iż do czasów rozbicia dzielnicowego nie umiejętności ich budowniczych i szacunek
te świadczą o pomocy udzielanej przez uzyskali oni prawo konserwacji istnieją­ mamy potwierdzonych źródłowo wiado­ dla wysiłku budowlanego. Zanim zastą­
panującego przy wznoszeniu czy konser­ cych wcześniej baszt, pod tym wszakże mości o tego typu umocnieniach na zie­ pione zostały przez nowocześniejsze ob­
wacji obwarowań miejskich. Wyraiała się warunkiem, aby nie przewyższały one miach polskich, wiadomo jednak o ich warowania, skutecznie broniły życia i mie­
ona w różnej postaci,_głównie przez udo­ umocnień tamtejszego zamku . Baszty funkcjonowaniu na obszarze pomiędzy nia mieszkańców grodów, podgrodzi
stępnianie surowca lul> gotówki, a niekie­ i bramy występowały w ciągu obwodu Labą a Nysą Łużycką. Zachowany tam i miast, utrudniały nieprzyjacielowi opa­
dy spotykamy się nawet ze stwierdzeniem, drewniano-ziemnego Przemyśla aż do po­ do dziś ciąg wałów łączy się z działalnością nowanie kraju i strzegły szlaków hand­
że budowa umocnień miejskich należy do czątku XVI wieku. Wzniesiono je z drew­ Związku Sześciu Miast, który powstał lowych.
obowiązków króla i miała odbywać się na na i zwyczajem praktykowanym po czasy w celach obronno-zaczepnych, by bronić
jego koszt. Podobnie było w przypadku współczesne oblepiono płaszczem gliny ich interesów, między innymi strzec dróg
miast prywatnych. Interesująco przedsta­ i pobielono wapnem 156. przed rycerzami-rabusiami. Na mocy przy­
wia się sprawa Kamienia Krajeńskiego W trakcie działań wojennych w okresie wileju Karola IV z 13 � � roku mieszczanie 154 Por. J. Widawski. Miejskie ",IIIY. . . • s. j O j , j07.
!SS KoJelu Jyp/Q",al.Jtt".J Witl/uJpolski. . . , t. III, nr
lokowanego w I 3 � 9 roku, którego miesz­ rozbicia dzielnicowego w Polsce dosyć mieli prawo wzniesienia takich fortyfika­
1 398; t. V, nr 272; W. Szczygielski, Obowiqzki
kańcy uzyskali 10 lat wolnizny. W związ­ częstym zjawiskiem było inkastelowanie cji, a z 1 3 99 roku pochodzą informacje
i powi""oki wojs/uJwe ",iasl i ",itr.(.ttatUlIIJa w Po/m od
ku z tym ciężar wzniesienia fortyfikacji obiektów sakralnych. Wynikało to z łat­ o ich istnieniu. Składał się na nie podwój­ XIII Jo poIow.J XV wielul. SMHW. 1960. t. V. s.
spoczął na wójcie (20 grzywien toruń­ wości przystosowania kościoła czy klasz­ ny wał, w którego linii znajdował się 448-449.
toru do obrony ze względu na istniejące 1 56 KoJelu JypkJ",al.Jtt".J Wiel/uJpolski ...• t. II. nr
skich) i arcybiskupie gnieźnieńskim jako niewielki bastion o powierzchni około
w ich obrębie (lub w pobliżu), a nie­
897; J. T. Frazik. Mmy obron1lt ",itula Prze"'.JiJa od
właścicielu (40 grzywien toruńskich rocz­ 1 200 m2, służący jako miejsce obozowania
XVI Jo XVIII wielul. "Biuletyn Historii Sztuki",
nie). Opłaty te "pro jossione et p/ancasione odzowne podczas oblężenia, magazyny strai:y czuwającej nad bezpieczeństwem
1973, R. XXXV. s. P j .
civitatis" miały być wnoszone przez cztery żywnościowe, gotowe pomieszczenia mie­ szlaku handlowego 1 58. 1 57 J . Rozpędowski, Ink4stelaeja !uJMo/ów polskitb

lata, zatem złożyły się na kwotę 240 szkalne dla załogi oraz studnie. Najprost­ Umocnienia drewniano-ziemne miały w śretilliowiett". "Kwartalnik Architektury i Urbanis­
grzywien toruńskich. W różny sposób sza wersja inkastelacji polegała w praktyce wielorakie zastosowanie w Polsce śred­ tyki" . 1966, t. XI, s. 3 ) 3, 3�. 373; J. Szymczak,
rozwiązywano kwestię konserwacji i na­ na wzniesieniu tylko dookolnych obwa­ niowiecznej, a wykorzystywano je również
Walki o �/eJani, It��. . ., s. 16-1 7 .
�58 E. Kowalczyk. Wa{y IMtftkil. Ze stllÓiów 1l1li1
prawy obwarowań. W 1417 roku rajcy rowań, co wyrażało się wykorzystaniem później , choć w mniejszym zakresie
"",omienia",i podlllŻ".}",i Slowiatir.(.tUz".}. KHKM,
poznańscy wyrazili zgodę na budowę do obrony istniejącego zazwyczaj ogro­ i w nieco innej postaci. W dziejach for- 1984, R. XXXII. s. 461-469.
młyna przy rowie ciągnącym się wzdłuż dzenia, wzmocnionego dodatkowymi
muru miejskiego przez niejakiego Kaspra przeszkodami, przede wszystkim fosą.
Pfefchin, w zamian za co on i jego Potwierdzeniem tej formy podnoszenia
następcy mieli oba brzegi tegoż rowu wartości obronnej obiektu była zamiana
utrzymywać w stanie obronnym za po­ w warownię klasztoru w Lądzie podczas
mocą wbitych pali i innych przyrządów walk między Bolesławem Pobożnym a Ka­

"vu/go dye/mi" . Warto też przytoczyć po­ zimierzem Konradowicem w 1 247 roku.
stanowienia Wacława II z 1 292 roku Aby przywrócić klasztorowi pierwotny
w odniesieniu do Podolińca, za którego wygląd, książę wielkopolski musiał znisz­
obwarowaniami w razie napadu nieprzy­ czyć wały i fosy wzniesione przez przeciw­
jaciela mogli szukać schronienia wraz ze nika. Metoda inkastelacji stosowana była
swym dobytkiem mieszkańcy dwóch wsi, również podczas wojny, jaką prowadził
ale w zamian powinni służyć pomocą Konrad I mazowiecki z Henrykiem I Bro­
przy reperacji umocnień miejskich i czysz­ datym o panowanie w Krakowie; znana
czeniu fosy 155. jest także z późniejszego okresu 157.
W systemie obwarowań miejskich wy­ Do fortyfikacji drewniano-ziemnych za­
stępowały również baszty. Z dokumentu licza się również wały graniczne, wyko-

1 84
W tej sytuacji wieś polska nawet w pie­ napęd mechaniczny (wodny) albo zwie­
rwszej części omawianego okresu dys­ rzęcy (kierat). Zazwyczaj łączono w jedną
ponowała nadwyżkami żywności, które funkcjonalną całość zespół dymarek
można było skierować na rynek wewnę­ o dmuchu mechanicznym, z mechanicz­
trzny, co umożliwiało dalszy postęp pro­ nym młotem służącym do przekuwania
cesów urbanizacyjnych. Pewną, począt­ uzyskanych w dymarkach łup na sztaby
kowo niewielką, część tej nadwyżki już żelaznego surowca. Dochodził do tego
w końcu XIV wieku przeznaczano na warsztat kowalski produkujący masowo
eksport do krajów Europy Zachodniej. wyroby żelazne.
Równocześnie z postępem w rolnictwie Dane źródłowe, zachowane dopiero
dokonywał się postęp w eksploatacji su­ dla XVI wieku, pozwalają ustalić, że
rowców .mineralnych. Na pierwszy plan duża dymarka o dmuchu mechanicznym
Rozdział trzeci wysunęło się tu zdecydowanie górnictwo przerabiała w ciągu doby około 300 ki­
solne, reprezentowane głównie przez sali­ logramów rudy, zużywając przy tym nie
ny podkrakowskie, pokrywające zapotrze­ mniej niż drugie tyle węgla drzewnego
Lądowa technika woj skowa bowanie na sól południowej części kraju, i uzyskując w końcowym efekcie około
pracujące także na eksport. Górnictwo 45 kilogramów odpowiednio przekutego
od roku 1 334 do końca XV wieku
metali uzyskiwało dobre rezultaty w za­ żelaza. Należy pamiętać, że wydajność
kresie eksploatacji ołowiu, zwłaszcza w re­ takiego warsztatu była ograniczona przez
jonie Olkusza, gdzie pozyskiwano też liczne przymusowe przestoje, spowodo­
niewielkie ilości srebra. Po wyczerpaniu wane niekorzystnymi warunkami atmo­
I. Ogólna charakterystyka 5 0 % , ale pod koniec XV wieku już łatwiej dostępnych, płyciej położonych sferycznymi. Poza sezonem zimowym,
tylko około 40% ogólnej powierzchni złóż soli i rud metali należało sięgnąć do odnosiło się to także do okresów suszy.
Jak się wydaje, warunki klimatyczne kraju. pokładów głębszych, co jednak było ściśle Jedne i drugie utrudniały, albo wręcz
ustalone w Polsce w XI-XIII wieku Gospodarka rolno-hodowlana rozwijała uzależnione od odpowiedniej rozbudowy uniemożliwiały, korzystanie z napędu wod­
nie uległy zmianie w ciągu dwóch wie­ się w ramach wsi korzystających już po­ urządzeń odwadniających. Odrębny cha­ nego.
ków następnych 1. Przyrost areału upra­ wszechnie z prawa czynszowego, zapew­ rakter miało pozyskiwanie żelaza, szcze­ Miejscowa produkcja żelaza nie wy­
wnego uzyskiwano teraz raczej przez niającego dogodne warunki egzystencji gólnie ważne dla rozwoju techniki wojs­ starczała na stale rosnące potrzeby kraju
zagospodarowanie łąk i nieużytków niż ludności chłopskiej i sprzyjającego dos­ kowej . Pospolitą, ale mniej wydajną od­ i musiała być uzupełniana importem, prze­
przez trzebienie lasów. Za panowania konaleniu agrotechniki. Przyjmuje się, iż mianę rudy żelaznej - rudę darniową - de wszystkim z Węgier.
Władysława Jagiełły pojawiły się nawet wydajność produkcji zbożowej w XV znajdowano nadal na obszarze niemal Na bazie surowców uzyskiwanych na
próby zapewnienia prawnej ochrony wieku osiągała około 7 ton ziarna z jed­ całego kraju. Złoża odmian bogatszych miejscu lub importowanych rozwijało się
cenniejszym gatunkom drzew, w tym nego łanu, co odpowiada około 4,4 kwin­ w metal (syderyty, żeleziaki) eksploato­ rzemiosło. W miastach dominowało rze­
także cisom dostarczającym ważnego su­ tala z jednego hektara i pięciu ziarnom wano, głównie metodą odkrywkową, miosło cechowe, ujęte w ramy organizacji
rowca do produkcji łuków i kusz. Je­ z jednego wysianego. Wydajność ta wy­ zwłaszcza w rejonie górnośląsko-mało­
daje się niewielka, była jednak wystar­ polskim. Wydobytą rudę żelazną należało
I Por. m. in.: Dzieje Po/siei, red. J. Topolski,
dnakże mimo wszystko obszary leśne
ulegały dalszej redukcji (m.in. w Kar­ czająca w warunkach nadal stosunkowo poddać procesom hutniczym. W większo­ Warszawa 1976, s. 1 80 i n.; Po/skiz dzie/"iGollla
patach, na Podlasiu, na południowym nieznacznej gęstości zaludnienia i wynika­ ści przypadków kontynuowano tu trady­ i Vedn0G!{01/a, red. A. Gieysztor, Warszawa 1972,
Mazowszu), w czym ważną rolę odgry­ jącej stąd niewysokiej liczby ogółu miesz­ cyjną technikę dymarkową, opartą na s. 279 i n.; J. Wyrozumski, Historia Po/siei do rokll
kańców ziem polskich. Oblicza się, że na wykorzystaniu niewielkich ognisk dymar­ 1JOJ, Warszawa 1980, s. 202 i n.; Historia klI/tmy
wała bezpośrednia eksploatacja lasów
materia/tlej Po/Slei III zaryne, t. II, red. A. Rutkowska­
do celów produkcyjnych (drewno bu­ każdego mieszkańca około roku 1 340 skich zasilanych dmuchem ręcznym lub
Plachcińska, Warszawa 1 978; H. Samsonowicz, Złota
dulcowe i opałowe, węgiel drzewny, przypadało rocznie około 3 8 5 kilogramów nożnym. Stopniowo jednak rozpowszech­ je.rini polsleiego JredniolllieG!{a, Warszawa 1971. Szeroki
smoła, popiół itp.). W połowie XIV ziarna. Odpowiednia wielkość dla roku niały się udoskonalone zakłady hutniczo­ kontekst uwzgll;dnia J. Kloczowski, EMropa słollliań­
wieku lasy zajmowały jeszcze około 1970 wynosiła 440 kilogramów. -kuźnicze zwane rudami, wykorzystujące skiz III XIV-XV lIIiekll, Warszawa 1984.

1 86 1 87
poważnie ograniczającej indywidualną ini­ sce zajmowały miedź i żelazo. W eksporcie Krzyżaków Kujawy i odnowiono, choć się okresów głodu, a przede wszystkim
cjatywę i swobodę działania poszczegól­ pojawiały się niektóre produkty polskiego nie całkiem trwale, zwierzchność nad katastrofalnych epidemii dżumy ("czarna
nych producentów, ale gwarantującej od­ rzemiosła (proste sukno, wyroby żelazne, Mazowszem. Na rewindykację Pomorza śmierć"), które spustoszyły Europę zwła­
powiednią jakość wyrobów i zapewniają­ w tym także broń), ale dominowały w nim Gdańskiego wypadło czekać formalnie do szcza w drugiej połowie XIV wieku.
cej członkom korporacji pomoc i opiekę surowce kopalne (sól, ołów), a przede roku 1 4 5 4, a faktycznie do roku 1 466; Polska wyszła z tej klęski stosunkowo
w razie potrzeby. Specjalizacja rzemiosła wszystkim towary dostarczane przez gos­ rewindykacja Śląska i rejonu nadnotec­ obronną ręką.
cechowego była bardzo daleko posunięta, podarkę wiejską, w tym początkowo zwła­ kiego ograniczyła się do nieznacznych Wzrostowi zaludnienia towarzyszył
zwłaszcza w większych miastach, gdzie szcza produkty leśne (drewno surowe pogranicznych skrawków. Pewną rekom­ wzrost liczby osad wiejskich i rozwój
system cechowy rozwinął się najwcześniej . i obrabiane, smoła, dziegieć, popiół). Stop­ pensatę stanowiło pozyskanie przez Kazi­ miast. Liczba tych ostatnich na ziemiach
W małych miasteczkach, które miały cha­ niowo coraz większe znaczenie zdobywał mierza Wielkiego Rusi Czerwonej, obcej Królestwa w końcu XV wieku przekra­
rakter przede wszystkim rolniczy, wystę­ eksport zboża, opłacalny już w końcu jednak i etnicznie, i wyznaniowo, co czała 5 00, tak że jedno miasto przypadało
powały tylko najprostsze gałęzie rzemio­ XIV wieku. Poczynając od drugiego musiało stwarzać nowe i skomplikowane na około 2 1 0 km2. Były to jednak w prze­
sła, nastawione na zaspokajanie potrzeb i trzeciego dziesięciolecia XV wieku problemy natury państwowo-prawnej ważającej większości miasta małe, o cha­
okolicznych wsi. To samo zadanie wy­ koniunktura sprzyjająca wywozowi zboża i społecznej. Zasadniczy przełom stano­ rakterze na poły rolniczym albo nawet
pełniały też warsztaty rzemieślnicze (mię­ z ziem polskich wzrastała coraz szybciej , wiło zawarcie w latach 1 3 8 5-1 3 86 związku głównie rolniczym. Wśród największych
dzy innymi kuźnie) zlokalizowane bez­ nie bez związku z poważnymi kryzysami z Litwą, który choć przez dłuższy czas pierwsze miejsce zajmował Gdańsk, liczą­
pośrednio w osiedlach wiejskich, w tym głodowymi powtarzającymi się w tym nieustabilizowany i przybierający różne, cy pod koniec XV wieku około 3 0 000
także przy dworach rycerskich i w po­ czasie w krajach Zachodu. W połowie niekiedy bardzo luźne formy, okazał się mieszkańców. Ludność stołecznego Kra­
siadłościach kościelnych. Niewątpliwie XV wieku w polskim eksporcie coraz trwały i zadecydował ostatecznie o prze­ kowa wzrosła od około 1 4 000 w połowie
produkowały one głównie proste rodzaje wyraźniej dominowało zboże pochodzące kształceniu jednolitego etnicznie państwa XIV wieku do około 20 000 w końcu XV
broni, jak żeleźca toporów, groty włóczni, z obszaru Korony i spławiane głównie polskiego w wielonarodową i wielowyz­ wieku. Liczba mieszkańców Lwowa, To­
a zwłaszcza masowo zużywane groty beł­ Wisłą do Gdańska (odzyskanego po woj­ naniową Rzeczpospolitą, zapewniając jed­ runia, Elbląga przekroczyła 10 000, a Po­
tów. Mogły też dokonywać naprawy nie trzynastoletniej), a także woły hodo­ nocześnie na dłuższy czas unii jagielloń­ znania, Lublina i Warszawy zbliżała się
i konserwacji bardziej skomplikowanych wane na terenie południowych ziem rus­ skiej przodujące miejsce wśród krajów do tej wielkości. W skali ogólnoeuropej­
elementów uzbrojenia. Produkcja takich kich i pędzone na Zachód drogą lądową· Europy Środkowej i Wschodniej . skiej te nieliczne najludniejsze miasta pol­
elementów, wymagająca zastosowania dos­ Dołączało się do tego pośrednictwo Poważne straty demograficzne spowo­ skie odpowiadały zaledwie osadom miej­
konalszej technologii, stanowiła domenę w handlu futrami pozyskiwanymi przede dowane oderwaniem gęsto zamieszkanych skim średniej wielkości. Dominowały
wyspecjalizowanych warsztatów miejs­ wszystkim w lasach Litwy i północnej prowincji, zwłaszcza Śląska, zostały po u nas miasteczka o paru tysiącach, a nawet
kich, zwłaszcza wielkomiej skich. Rusi litewskiej . Postępująca specjalizacja części wyrównane przez znaczny przyrost kilku setkach mieszkańców, co razem
Większe miasta były również ośrodkami gospodarki polskiej w wytwarzaniu i ma­ ludności na ziemiach etnicznie polskich, wziąwszy sprawiało, że Polska pozosta­
handlu dalekosiężnego, podczas gdy han­ sowym eksporcie produktów wiejskich, pozostałych w granicach Królestwa. Licz­ wała krajem słabo zurbanizowanym.
del wewnętrzny, obsługujący rynki lokal­ głównie rolnych, przysparzająca przez bę mieszkańców Polski około roku 1 3 40 Pomyślna na ogół sytuacja gospodar­
ne, skupiał się także w miastach pomniej­ dłuższy czas znacznych korzyści całemu (bez Śląska i Pomorza) szacuje się na cza państwa i jego mieszkańców sp.rzyjała
szych. W handlu dalekosiężnym ważne krajowi, miała pociągnąć za sobą w przy­ I 000 000-1 2 5 0 000. Do końca XV inwestycjom, zwłaszcza budowlanym.
miejsce zajmował tranzyt, wykorzystujący szłości dalekosiężne i niepomyślne kon­ wieku nastąpił dalszy, wydatny wzrost. W czasach Kazimierza Wielkiego zre­
krzyżujące się na terenie polskim dwa sekwencje w ząkresie ekonomicznym, praw­ Przyjmuje się przy tym, że jeśli zaludnienie alizowano jeden z największych w naszej
ważne w tym czasie szlaki. Jeden z nich noustrojowym, a pośrednio także w za­ w roku 1 3 00 określić jako 100, to w roku historii programów budowlanych, wzno­
łączył Węgry z nadbałtyckimi portami, kresie organizacji sił zbrojnych. 1400 odpowiednia wielkość dla Polski sząc w ciągu mniej więcej ćwierćwiecza,
a za ich pośrednictwem z krajami Europy Królestwo Polskie zjednoczone pod wynosiła 1 66, podczas gdy dla Niemiec z inicjatywy króla i jego kosztem, około
Północnej i Zachodniej, drugi wiódł z re­ rządami Łokietka rozpoczęło nowy roz­ tylko 80, a dla Francji zaledwie 72. Ten 5o murowanych zamków i obwarowań
jonów nadczarnomorskich poprzez Ruś dział swych dziejów utraciwszy znaczną spadek zaludnienia w krajach zachodnio­ miejskich, do czego trzeba dołączyć
Czerwoną, Małopolskę i Śląsk ku Za­ część swego pierwotnego potencjału tery­ europejskich spowodowany był przez nie­ około 20 dalszych, powstałych z ini­
chodowi. W imporcie, a także w tranzycie, torialnego i etnicznego. Za Kazimierza korzystne okoliczności w postaci szcze­ cjatywy możnowładców i samych miast.
oprócz towarów luksusowych ważne miej- Wielkiego odzyskano okupowane przez gólnie niszczących wojen, powtarzających Jako budulca w obiektach murowanych

1 88 1 89
używano przede wszystkim cegły, uprzywilejowanej sytuacji duchowieństwa, stawowy dochód jej właściciela stanowiły grywały w życiu państwowym rolę ogra­
a w mniejszej mierze różnych rodzajów na pierwszy plan wysunął się zdecydowa­ czynsze płacone przez osadzonych we wsi niczoną· Decydował o tym słaby mimo
·
kamienia. Jednakże należy pamiętać, że nie stan rycerski (szlachta), stopniowo chłopów. Część (i to niekiedy znaczną) wszystko stopień urbanizacji kraju, a nie
przeważającą większość umocnień wzno­ coraz bardziej podporządkowując sobie tego dochodu pochłaniał koszt inwestycji bez znaczenia był także obcy etnicznie
mieszczan i chłopów, a także ograniczając
szono nadal w tradycyjnej technice drew­ związanych z podstawowym obowiązkiem (głównie niemiecki) charakter przeważa­
niano-ziemnej. Również w budownictwie władzę królewską. Temu ostatniemu pro­ szlachcica, jakim była słu�ba rycerska na jącej części patrycjatu większych miast
mieszkalnym i gospodarczym, nawet cesowi sprzyjały zmiany panujących w Pol­ rzecz króla. Folwark szlachecki był po­ Królestwa. Jego pełna polonizacja przy­
w dużych miastach, a także w budownic­ sce dynastii, które doprowadziły do prze­ czątkowo niewielki i wykorzystywany na paść miała dopiero na wiek XVI. Całości
kształcenia godności królewskiej z dziedzi­
twie sakralnym, zwłaszcza wiejskim, zde­ pokrycie bieżących życiowych potrzeb obrazu nie zmieniała stosunkowo silna
cydowanie przeważały konstrukcje drew­ cznej w obieralną. Stan szlachecki, bardzo rodziny rycerza. Sytuacja ta ulegała jednak pozycja dużych i zamożnych miast Prus
niane. Oblicza się, może z pewnym zani­w Polsce liczny (do 1 0 % ogółu ludności), zmianie w miarę narastania koniunktury Królewskich włączonych w obręb króle­
żeniem, że liczba wszelkich budowli mu­choć formalnie jednolity, był faktycznie sprzyjającej eksportowi zboża z ziem pol­ stwa w roku 1 466. Na pierwsze miejsce
rowanych na ziemiach Królestwa około głęboko zróżnicowany pod względem ma­ skich, co zaznaczyło się zwłaszcza po­ wybijał się tu potężny Gdańsk, który
roku 1400 dochodziła do 700, a do końcajątkowym. Obejmował, oprócz niewielkiej czynając od trzeciego i czwartego dziesiąt­ potrafił zapewnić sobie rozległą autono­
XV wieku wzrosła do około 1 3 5 0. grupy możnowładztwa, przeważającą masę ka XV wieku. Szlachta zainteresowana
. mię, ale który nazbyt często kierował się
Wyraźny postęp stwierdzamy w dzie­ średniozamożnego rycerstwa, następnie tym eksportem poczęła konsekwentnie tylko własnymi, partykularnymi interesa­
dzinie oświaty. Jego najbardziej spek­ drobnych posiadaczy ziemskich szlachec­ dążyć do maksymalnego wzrostu lukraty­ mi, nie zawsze zbieżnymi z interesami
takularnym objawem było utworzenie kiego pochodzenia i wreszcie szlachtę wnej produkcji zbożowej w swych posiad­ kraju. W tej sytuacji miasta p9lskie nie
w Krakowie uniwersytetu, założonego bezrolną. Ważną rolę w strukturze pol­ łościach, głównie przez rozbudowę fol­ mogły stać się partnerem królów usiłują­
skiego rycerstwa w XIV-XV wieku od­
w roku 1 3 64, utwierdzonego ostatecznie warków powiększanych kosztem działek cych utrzymać silną pozycję monarchy
w roku 1400. Bazę rekrutacyjną dla tej grywał swoisty system rodowy. Średnia chłopskich oraz przez wzrost wymiaru mimo emancypacyjnych dążeń stanu szla­
i drobna szlachta, połączona wspólnotą
najwyższej w kraju uczelni zapewnił roz­ pańszczyzny, darmowej pracy dotychczas checkiego.
herbu i mniej lub bardziej fikcyjną tra­
wój sieci szkół średnich i szkółek parafial­ tylko w nieznacznym stopniu obciążającej Pozycja ta była w znacznym stopniu
dycją pokrewieństwa, skupiała się wokół
nych. Liczba tych ostatnich doszła w ciągu ludność wsi. Proces ten, prowadzący do zależna od stanu skarbca królewskiego.
XV wieku do około 3 5 °0. Władze pań­ najmożniej szych przedstawicieli " rodu ", poważnego zachwiania względnej równo­ W czasach Kazimierza Wielkiego na stały
tworząc ich klientelę, a w zamian ko­
stwowe doceniały znaczenie kadr intelek­ wagi stanowej, miał także poważne na­ przychód skarbowy składały się wpływy
tualnych i potrafiły z nich umiejętnie rzystając z ich poparcia i opieki. System stępstwa w sferze militarnej. Przeciętny z rozległej wówczas domeny monarszej,
ten miał niewątpliwe znaczenie w po­
korzystać dla potrzeb politycznych, czego szlachcic szybko zmieniał się z rycerza z kopalń (zwłaszcza solnych), z menni­
znakomitym przykładem jest rola, jaką litycznym życiu kraju, a także w struk­ uważającego służbę wojskową za swe ctwa, z różnych rodzajów ceł i myt.
odegrali profesorowie Akademii krakow­ turze sił zbrojnych. główne zajęcie w ziemianina zaintereso­ Ważną część wpływów stanowił podatek
skiej w polsko-krzyzackich sporach to­ Podstawowym środkiem utrzymania wanego przede wszystkim rozwojem fol­ gruntowy (poradlne) ścillgany z dóbr
czonych na soborze w Konstancji. stanu rycerskiego były posiadłości ziem­ warcznego gospodarstwa i zebraniem jak szlacheckich i kościelnych w wysokości
Ważnym krokiem w kierunku unifikacji skie, dzierżone na prawie rycerskim. Dob­ największej ilości drogocennego ziarna. dochodzącej do kilkunastu, a nawet dwu­
państwa była kodyfikacja praw, przepro­ ra możnowładców w połowie XIV wieku Jednakże mimo tych niepokojących, dziestu kilku groszy z łanu kmiecego.
wadzona w połowic XIV wieku, w postaci nie przekraczały jeszcze zazwyczaj kilku­ narastających z czasem tendencji stan W sumie skarb królewski dysponował
tak zwanych statutów Kazimierza Wiel­ nastu wsi, ale wykazywały stałą tendencję chłopski cieszył się w koń�owej fazie w tym czasie rocznym dochodem w prze­
kiego, które obowiązywały jeszcze w XVI do wzrostu, przekształcajllc się w cillgu średniowiecza stosunkowo znaczną za­ ciętnej wysokości około 85 000, a w szcze­
wieku. Miały one poważne znaczenie także XV wieku w latyfundia złożone niejedno­ możnością i względnie korzystną sytuacją gólnych wypadkach nawet do 110 000
dla organizacji sił zbrojnych. krotnie z kilku miast i kilkudziesięciu prawną· Jej zdecydowane pogorszenie grzywien. System ten został w ciągu nastę­
Monarchia polska w końcowej fazie wsi. Do. największych fortun dochodzili miało nastąpić dopiero w przyszłości. pnych panowań gruntownie zachwiany,
średniowiecza bywa określana jako pań­ ci wielmoże, którzy potrami pozyskać W przeciwieństwie do wielu innych najpierw przez zredukowanie wysokości
stwo stanowe, albo - co wydaje się obszerne nadania na terenie Rusi Czer­ krajów Europy miasta polskie, choć prze­ poradlnego do 1 groszy z łanu rocznie
trafniejsze - jako państwo nierównych wonej . Posiadłości średniej szlachty skła­ Zywające w XIV i XV wieku okres (przywilej koszycki z roku 1374), a następ­
stanów. Mimo od dawna kształtuj\cej się dały się najczęściej z jednej wsi. Pod- wyraźnej pomyślności go spodarcze j, od - nie przez masowe rozdawnictwo i zastawy

190 191
ostatni był zwierzchnikiem dworu królew­ wych nadań ziemskich określano wyraźnie Większą organizacyjną i taktyczną jed­
dóbr należących do domeny królewskiej.
skiego i odpowiadał za bezpieczeństwo obowiązki donatariusza. Dzięki temu za­ nostką tworzoną w ramach armii rycer­
Ten ostatni proces przybrał ogromne
monarchy. Z tego tytułu zajmował ważne chowane akty takich nadań są dziś cennym skich późnośredniowiecznej Europy,
rozmiary zwłaszcza za Władysława Jagieł­
miejsce w hierarchii wojskowej . źródłem informacji o strukturze ówczes­ w tym także w ramach polskiej expeditio
ły, który w ten sposób zyskiwał stron­
ników sobie i swoim synom, a następnie U schyłku średniowiecza wykształciły nego pospolitego ruszenia. Bardziej spre­ gmerali., była chorągiew. Nazwę jej zapo­
się też podstawowe zręby polskiego par­ cyzowane normy stosowano powszechnie życzono od nazwy chorągwi-znaku, sta­
w latach 1440-1466, gdy trzeba było
lamentaryzmu. Jego początek stanowiły w przypadku wyprawy z dóbr". Posia­ . nowiącej godło każdego takiego oddziału
zdobywać środki na ftnansowanie zabie­ "
przedstawicielstwa szlachty w postaci sej­ dacze ziemscy nie byli wówczas zobowią­ i służącej jego dowódcy jako ważny śro­
gów o węgierską koronę Władysława III
mów prowincjonalnych i sejmików ziem­ zani do osobistego stawiennictwa, musieli dek rozkazodawstwa. W ten s�m sposób
(Warneńczyka), a zwłaszcza na prowadze­
skich oraz sejmów generalnych, ogólno­ natomiast wystawić określoną liczbę i ro­ nazwa kopii, podstawowej broni rycerza­
nie kosztownej wojny trzynastoletniej
polskich. Te ostatnie przekształciły się dzaj wyekwipowanych przez siebie zbroj­ -kopijnika, została użyta jako określenie
z zakonem krzyżackim. Opustoszały skarb
pod koniec XV wieku w sejm walny, nych. Wreszcie w razie ogłoszenia ,,0- tegoż rycerza wraz z towarzyszącym mu
ograniczał swobodę politycznych i mili­
złożony ze szlacheckiej izby poselskiej brony ziemi" wyruszała cała lub niemal pocztem. W czasie wyprawy grunwaldz­
tarnych poczynań władców i zmuszał ich
i możnowładczego senatu, co deftnitywnie cała ludność zdolna do broni, bez względu kiej w roku 1410 liczba chorągwi wy­
do ustawicznych ustępstw wobec szlachty,
utrwaliło dominującą rolę szlachty w Rze­ na różnice stanowe. Rycerstwo i chłopi stawionych przez K.:ólestwo Polskie do­
która w zamian za płacenie nadzwyczaj­
czypospolitej. działali wówczas głównie w polu, miesz­ szła do 5 I , nie licząc oddziałów czynnych
nych podatków domagała się coraz więk­
Organizacja sił zbrojnych w Polsce czanie bronili przede wszystkim swych w pobocznych teatrach działań wojen­
szych przywilejów.
późnośredniowiecznej 2 oparła się przede miast. Ten wariant mobilizacji, nawiązu­ nych. Część chorągwi formowała się na
Sytuacja ta uniemożliwiała również
wszystkim na zasadach ustalonych przez jący do bardzo odległych tradycji, stoso­ zasadzie terytorialnej (chorągwie ziems­
utrwalenie sprawnej administracji central­
Kazimierza Wielkiego, które przewidy­ wano w sytuacjach wyjątkowo wielkiego kie). Inne wystawiali możnowładcy, wy­
nej i prowincjonalnej. Dawne urzędy ziem­
wały trzy formy wypełnienia obowiązku zagrożenia, zwłaszcza w ramach poszcze­ korzystując przy tym rodową" strukturę
skie, pozostałość po urzędniczej i woj­ "
służby wojskowej . Były nimi: pospolite gólnych ziem lub prowincji. Podstawo­ ówczesnej szlachty polskiej . Istniały też
skowej hierachii okresu dzielnicowego,
"
ruszenie" (expeditio generalis), wyprawa wym rodzajem sił zbrojnych pozostawało osobiste chorągwie królewskie, ślad daw­
zeszły już w ciągu XIV wieku do rzędu "
z dóbr" i obrona ziemi" (dejensio terrae). jednak pospolite ruszenie. Zwoływano je nych oddziałów drużynnych, a także cho­
godności tytularnych. Najwyższe z nich "
W ramach pierwszej i naj ważniejszej również w przypadku podejmowania wy­ rągwie zaciężne, zrazu nieliczne i złożone
(urząd wojewody i kasztelana) zachowały
z trzech służyć mieli wszyscy właściciele praw zagranicznych, przy czym od połowy w znacznej części z cudzoziemców, prze�
realne znaczenie przede wszystkim dlate­
ziemscy, a więc nie tylko ściśle pojęte XIV wieku ustaliło się, że za udział ważnie Czechów, Morawian i Ślązaków.
go, że ich posiadacze, z reguły rekrutujący
rycerstwo, ale również sołtysi wsi czyn­ w takiej wyprawie przysługuje rycerstwu
się spośród możnowładztwa, a przynaj­
szowych, wójtowie miast i w ogóle miesz­ wynagrodzenie w wysokości pięciu grzy­ 2 Por. m. in.: S. M. Kuczyński, Wojsko i sztllka
mniej spośród naj bogatszej szlachty,
czanie posiadający dobra ziemskie. Winni wien od kopii, czyli od najmniejszej jed­ /IIoje"na /II lattUb IH()-IłJł, w: Zarys tl{iyó/II /Iloj.
wchodzili w skład rady królewskiej, przy­
nostki organizacyjnej i taktycznej, na którą sko/lloici polskiy do rokll 1864, red. J. Sikorski,
szłego senatu. Faktyczne obowiązki kró­ byli stawać osobiście, konno i zbrojno,
Warszawa 196 5 , t. l, s. 14,243; Z. SpieraIski,
a przewaZnie także i ludno, to znaczy składał się sam rycerz wraz z towarzyszą­
lewskich namiestników sprawowali staro­ Wojsko/lloii polska /II okresie Odrodzenia, tamże, s.
wraz z wyekwipowanym przez siebie po­ cym mu pocztem. Wynagrodzenie to było
stowie, wyposażeni początkowo w roz­ 244-294; T. M. Nowak, J. Wimmer, Historia ortża
cztem. Liczba zbrojnych w poczcie, ich niskie i nie pozostawało w żadnym stosun­ polrkiego, Warszawa 198 1 , s. 1 3 8-268; Z. Kacz­
ległe kompetencje administracyjne, fman­
ekwipunek, a także ekwipunek samego ku do kosztu wyekwipowania kopii, stąd marczyk, S. Weyman, Refor",y /IIojsko/lle i orga"iZtUja
sowe i wojskowe. Jednakże w ciągu XV
też rycerzowi przysługiwał ponadto zwrot sil zbrojnyb za K4zi",ierza Wielkiego, Warszawa
wieku również władza starostów uległa rycerza zależne były od jego możliwości
1 9 5 8 ; K. Olej nik, DZialalnoit ",ilitarna Polski /II cza­
fmansowych, przy czym obowiązywała ewentualnie poniesionych strat, zwłaszcza
osłabieniu. Z reprezentantów monarchy stUb Kazi",ierza Wielkiego, Poznań 1966; S. M.
zasada służby według najlepszej możno­ w razie szczególnie dotkliwej utraty koni.
stali się ludźmi zainteresowanymi przede Kuczyński, Polskie si!J ZbrojM za K4zi",ierza Wiei·
"
ści" (sielIt melills potMerint). Władza pań­ Siła liczebna kopii była zmienna, choć
wszystkim korzystaniem z dochodów, kiego i Afllkga/llenÓ/II, Studia i Materiały do Historii
stwowa szybko dostrzegła niedogodności w literaturze tradycyjnie określa się ją Wojskowości (dalej SMHW), 1965 , t. Xl, cz. 2,
jakie przynosił zarząd powierzonymi im
S. 3 --6 1 ; tenże, Wielka Wojna z zakoM'" Ier.oża,ki",
płynące z tak luźno sformułowanego prze­ j ako złożoną zazwyczaj z trzech wojow­
dobrami królewskimi. lil ia/tUb 140!-r"II, Warszawa 1980; Marian Biskup,
pisu, ale mimo podej mowanych starań ników, w tym jeden ciężkozbrojny kopij­
Wśród urzędników centralnych najwyż­ Tru"as/olet"ia /IIoj"a Z zako"e", I!.ruża,ki""
zasada ta utrzymała się jako powszechnie nik-rycerz i dwaj lżej zbrojni strzelcy­ I41rI466, Warszawa 1 967; A. Nadolski, GNl/lllal ld.
sze miejsca zajmowali kanclerz i podkan­
obowiązująca. Jedynie w przypadku no- �pachołkowie.
clerzy, podskarbi oraz marszałek. Ten Proble",y /II.JbraM, Olsztyn 1 990.

13- Polska technika wojskowa 1 93


192
W świetle naj nowszych badań nad pol­ cztowego albo też nawet w pojedynkę· kiego!) oraz zdobywało trofea na tur­ ziemiach polskich odnosi się do roku
ską wojskowością z lat 1 3 5 0-- 1 45 0 3 ex­ Sumując te wszystkie znane warianty moż­ niejach w całej Europie. Ten awans pozy­ 1 3 8 3, jednakże pośrednio wiele wskazuje,
pedilio gmeralis przedstawia się nam jako na ustalić, że ogólny stosunek kopijników cji naszego rycerstwa w skali europejskiej że była ona u nas znana co najmniej
armia konna, złożona z dwóch podstawo­ do strzelców kształtował się jak l: 3· znalazł odbicie w ówczesnych zachodnio­ kilkanaście lat przed tą datą. Szybki roz­
wych kategorii zbrojnych: kopijników, Zmienny skład kopii nie odgrywał więk­ europejskich rolach heraldycznych, czyli wój tej nowatorskiej broni przypada na
reprezentujących element wyłącznie ude­ szej roli, ponieważ ustawiając chorągiew ilustrowanych wykazach herbów, które lata Jagiełły. Pośród fachowców spec­
rzeniowy, i bardziej uniwersalnych strzel­ do boju w stosowanym wówczas szyku poczynając od ostatniej ćwierci XIV wie­ jalizujących się w tej ważnej dziedzinie
ców, zdolnych do walki wręcz, ale przede kolumnowo-klinowym prawdopodobnie ku zaczęły szeroko uwzględniać herby techniki i sztuki wojennej można wyróżnić
wszystkim rażących wroga pociskami wy­ rozdzielano poszczególne kopie, pragnąc polskich rodów szlacheckich. puszkarzy-taktyków obsługujących działa
rzucanymi z broni strzelczej. Bronią tą maksymalnie wykorzystać specyficzne wa­ Maksymalną potencjalną liczebność w warunkach bojowych, puszkarzy-tech­
były niemal wyłącznie kusze; łuk, wbrew lory bojowe obu podstawowych kategorii wojsk mobilizowanych w ramach expedilio ników zajmuj ących się produkcją sprzętu
dawniejszym przypuszczeniom, nie grał zbrojnych. Stosowano też wydzielanie generalis w początkach XV wieku szacuje artyleryj skiego wraz z odpowiednią amu­
w polskiej expedilio generalis prawie żadnej strzelców w oddzielne zgrupowania, two­ się według ostatnich badań na około nicją, a wreszcie puszkarzy uniwersalnych,
roli. Kopijnicy byli w zasadzie ciężej rzone do zadań specjalnych (rozpoznanie, 36 000 jeźdźców. W praktyce osiągano biegłych w obu tych podstawowych dzie­
uzbrojeni od strzelców, ale pełną, płytową pościg, opóźnianie, zasadzka). Można niewątpliwie liczby znacznie mniejsze. dzinach. Przeważają puszkarze mieszczań­
zbroję (" krytą " , później " białą") mieli przyjąć, że w najlepiej zbadanych latach Piechotę w polskich siłach zbrojnych skiego pochodzenia, ale od samego niemal
tylko niektórzy z nich. Większość zado­ - w końcu XIV i w początku XV wieku w późnym średniowieczu reprezentowali początku spotyka się wśród nich także
walała się kolczugą, uzupełnioną niekom­ - polska jazda rycerska występująca przede wszystkim piesi wojownicy wy­ rycerzy-nobilów, wykorzystujących swoje
pletnymi elementami płytowymi. Wśród w ramach expedilio generalis stanowiła spra­ stawiani w ramach "wyprawy z dóbr" , szczególne kompetencje w ramach zwyk­
hełmów mniejszość stanowiły zamknięte wne narzędzie wojny. W otwartym polu a zwłaszcza chłopi powoływani pod broń łych obowiązków stanu rycerskiego. War­
przyłbice. Przeważały hełmy otwarte, wykazywała uporczywą bitność, umiejęt­ w ramach " obrony ziemi " . Nieźle uzbro­ to pamiętać, że artyleria ogniowa nie
a wśród nich najpospolitsze były tanie ność manewrowania i działania zespoło­ jeni (włócznie, miecze, topory, okute wyparła od razu tradycyjnej artylerii me­
i proste w konstrukcji kapaliny. Pod wego. Dobrze radziła sobie z przeprawa­ maczugi, łuki, tarcze, u najzamożniejszych chanicznej (neuro- i barobalistycznej),
koniec omawianego okresu pospolite stały mi, nawet trudnymi. W marszu, wbrew może i kolczugi), potrafili pod umiejęt­ którą posługiwano się w ciągu całego
się salady. Uzbrojenie ochronne lepiej potocznym, a nie dość uzasadnionym nym dowództwem sprawić się bardzo omawianego okresu 5.
wyposażonych strzelców nie różniło się sądom, demonstrowała wystarczającą spra­ dobrze i odnosić poważne sukcesy w wal­ Przedstawiona tu struktura sił zbroj­
niemal zupełnie od takiegoż uzbrojenia wność, pokonując w ciągu jednego dnia kach z obcym rycerstwem, nawet w ot­ nych Królestwa wkroczyła w stadium
skromniej wyekwipowanych kopijników 4. trasy dochodzące w razie potrzeby do wartym polu. Odrębny charakter miała ostrego kryzysu pod koniec pierwszej
O przynależności zbrojnego do jednej około 40 kilometrów. Jej podstawową piechota miejska, formowana systemem połowy XV wieku. Kryzys ten spowodo­
z dwóch podstawowych kategorii jeźdź­ wadą, typową dla wszystkich armii rycer­ milicyjnym i przeznaczona głównie do wany został zmianami, jakie dokonały się
ców przesądzało zatem uzbrojenie zaczep­ skich, była niezdolność do działań długo­ obrony murów własnych miast, choć w ra­ w tym czasie w mentalności i obyczajach
ne: kopia lub kusza. Obie kategorie uży­ trwałych, w tym także do przewlekłych zie potrzeby (wojna trzynastoletnia) uczes­ szlachty, odgrywającej podstawową rolę
wały ponadto broni siecznej, którą był oblężeń, o czym przesądzały trudności tnicząca także w oblężeniach i bitwach w szeregach expedilio generalis. Jak już
miecz, a u strzelców niekiedy jednosieczny w organizacji zaopatrzenia. Trudności polowych. Wydaje się, że to przede wszys­ wspomniano, rycerza uważającego wojnę
kord bądź, zwłaszcza pod koniec okresu, tych nie rozwiązywał prowadzony przy tkim w jej szeregach pojawiła się, zwłasz­
jednosieczna szabla. Skład poszczególnych wojsku tabor, zapewne zresztą znacznie cza od trzeciego i czwartego dziesięciolecia
kopii, jak już powiedziano, był zmienny. mniejszy, niż się to zazwyczaj przyjmuje. 3 A. Nadolski, J. Dankowa, U/IIagi o s�il
XV wieku, ręczna broń palna, która
Na jakość całej formacji korzystnie od­
i tl!{brojmill po/slUejjazdy ryterslUej /II 1a/lUh 1)}o-Ił}O,
Niektórzy kopijnicy występowali w to­ jednak na otwartych polach bitewnych
SMHW, 1983, t. XXVI, s. 91-1 10; Uzbroj",;, /II Po/m
warzystwie kilku strzelców, inni - tylko działywał wysoki poziom sprawności bo­ rozpowszechniła się w polskim wojsku Jret:brio/lliettfll} I)Jo-IłJo (dalej Uzbrojenie . . ), red. A.
.

jednego, jeszcze inni służyli samotnie, bez jowej i umiejętności dowódczych poszcze­ chyba dopiero na przełomie XV i XVI Nadolski, Łódź 1990.
strzelca. Spotykamy też przypadki, w któ­ gólnych rycerzy, zwłaszcza wybitniej­ wieku. 4 Uzbrojenie ...

rych wojownik obowiązany do udziału szych. Wielu z nich zyskiwało w tym 5 T . M. Nowak, Artyleria polskA do A:iJMa Xl V
Większym wzięciem cieszyła się zrazu
czasie znaczny rozgłos także w służbie /lliehl. P,."bk",atykA i S/1I1I batlati, SMHW, 1963. t . IX,
w expedilio generalis wyruszał w uzbrojeniu artyleria ogniowa. Jak wiadomo, pierwsze
cz. I, s. 3-41; tenże, Z dziej6111 /ulmik] lIIojen",j
strzelczym, w towarzystwie strzelca po- obcych monarchów (nawet sułtana turec- niewątpliwe wzmianki o jej użyciu na /II datllnej Po/m, Warszawa 196); UZbroj"';'...

1 94 195
za swe główne zajęcie zastąpił ziemianin, rotmistrz bezpośrednio zaciągał tylko to­ bardzo cenne źródło informacji o or­ Najpoważniejszym przeciwnikiem
" ganizacji i składzie polskich wojsk za­
troszczący się przede wszystkim o wydaj­ warzyszy", na których z kolei ciążył obo­ wojsk polskich był w owych czasach
ciężnych. "
ność własnego folwarku, traktujący udział wiązek wystawienia odpowiednich po­ zakon krzyżacki. "Wielka wojna z lat
w wyprawie wojennej jako uciążliwy do­ cztów. System ten zapewniał staranny Wojska te zaciągano dorywczo, w miarę 14o Cf l 4 1 1 wykazała, że wojska polskie,
pust. Armia formowana na zasadzie po­ dobór żołnierzy, ponieważ rotmistrz re­ potrzeby. Jednakże wobec narastającego zwłaszcza wsparte przez sojuszników
spolitego ruszenia utraciła swe zalety, krutował towarzyszy zazwyczaj spośród pod koniec XV wieku nieustannego za­ z Wielkiego Księstwa Litewskiego, uzys­
zachowując wszystkie swoje wady. Prze­ ludzi dobrze sobie znanych, a towarzysze grożenia najazdami tatarskimi południo­ kały w otwartym polu zdecydowaną prze­
stała być sprawnym narzędziem wojny ze swej strony troszczyli się, we własnym wo-wschodnich, ruskich ziem Królestwa, wagę nad nie pokonaną przez dłuższy
nawet w otwartym polu i w warunkach interesie, o optymalne skompletowanie zatroszczono się (ostatecznie około roku czas armią "panów pruskich" , ale zarazem
przewagi liczebnej (Chojnice 1 4 5 4). pocztu. 1 479) o utrzymywanie tam nielicznej, ale nie były w stanie poradzić sobie z za­
Narzędziem takim stały się, podobnie Zaciągano roty jezdne i piesze. Jazda stałej siły zbrojnej, dla której z czasem mkami Zakonu w razie twardej obrony
jak poza Polską, wojska zaciężne. Ich zachowała tradycyjne zrozfllcowanie przyjęła się nazwa "obrony potocznej". tych ostatnich. Sukcesy uzyskano dopiero
Ogólna liczebność oddziałów zacięż­
zaczątki śledzić można stosunkowo wcze­ uzbrojenia w obrębie rot, a nawet po­ w wojnie trzynastoletniej, kiedy to po
cztów, które tak jak w pospolitym rusze­ nych zależna była ściśle od aktualnego
śnie. Używał ich Kazimierz Wielki, dość kompromitacji zwyrodniałego już w tym
stanu skarbu królewskiego, ten zaś w cią­
szeroko posługiwał się nimi Jagiełło. niu składały się z ciężej zbrojnych kopij­ czasie pospolitego ruszenia odwołano się
gu drugiej połowy XV wieku przedstawiał
Jednakże wyraźny wzrost ich znaczenia ników i lżej zbrojnych strzelców. Liczebny do wojsk zaciężnych, lepiej przystosowa­
się bardzo źle.Pociągało to za sobą
przypada dopiero na drugą połowę XV stosunek jednych do drugich decydował nych do długotrwałych działań oblężni­
zdecydowany spadek możliwości mobili­
wieku i wiąże się niewątpliwie z wy­ o tym, czy rotę uznawano za kopijniczą", czych. Konflikty z Węgrami, szczególnie
" zacyjnych. Zaciężni występowali co naj­
darzeniami wojny trzynastoletniej z za­ czy też strzelczą" . W pierwszych na kłopotliwe w czasie zatargu z Maciejem
" wyżej w liczbie kilku tysięcy, a nierzadko
konem krzyżackim 6. jednego kopijnika przypadało przeciętnie Korwinem, miały znaczenie drugorzędne,
zaledwie kilkunastu czy nawet kilku setek.
Wspomnieliśmy już, że w polskich dwóch strzelców, w drugich proporcja ta podobnie jak polskie interwencje w husyc­
kształtowała się jak 1 :4. Wyraźnie strzelczy
Stąd też mimo całkowitego zawodu, jaki
wojskach zaciężnych dużą rolę odgrywał kich i pohusyckich Czechach. W sporady­
sprawiło pospolite ruszenie w czasie woj­
początkowo element obcy: Czesi, Mora­ charakter miały roty piesze, złożone cznych zatargach z Litwą, mających w du­
ny trzynastoletniej, w późnym średnio­
wianie, Ślązacy. Niebawem jednak, w cią­ w ogromnej przewadze z żołnierzy uzbro­ żej mierze charakter wojen domowych,
wieczu odwoływano się nadal do niego
gu drugiej połowy XV wieku, przewagę jonych w kusze. Ręczna broń palna aż do strona polska wyraźnie przeważała. Wy­
w przypadku poważniejszych imprez wo­
uzyskał element rodzimy. W przeciwień­ końca XV wieku była używana nielicznie. prawa mołdawska Jana Olbrachta, przy­
jennych, jak walki z Maciejem Korwinem
stwie do powszechnych wówczas w wielu Radykalne przezbrojenie strzelców pie­ padająca na sam koniec omawianego okre­
w roku 1 474 i mołdawska wyprawa Jana
krajach Europy oddziałów najemnych, choty w rusznice nastąpiło dopiero na su, zakończyła się klęską z powodu nie­
Olbrachta w roku 1 498. Dopiero klęska
których dowódcy byli prywatnymi przed­ przełomie XV i XVI wieku. udolności użytego w niej pospolitego
poniesiona w czasie tej właśnie wyprawy
siębiorcami wynajmującymi sformowane Skompletowana rota, która osiągnęła ruszenia, ale także z przyczyny jej niedo­
spowodowała faktyczną, wieloletnią rezy­
przez siebie wojska dowolnie obranym stan zgodny z określonym w liście przy­ statecznego politycznego przygotowania.
gnację z usług pospolitego ruszenia, które
pracodawcom, w organizacji zaciężnej powiednim, a przynajmniej zbliżony do Zwraca uwagę, że mimo długotrwałych
na długi czas przestało odgrywać jakąko
w Polsce rotmistrze, czyli dowódcy po­ niego, stawała do przeglądu, zwanego l­ i bliskich kontaktów z litewsko-ruskimi
wiek realną rolę w polskiej wojsk owośc
szczególnych jednostek (rot), uzyskiwali popisem, kiedy to sprawdzano jej skład i, wojskami Litwy - reprezentującymi woj­
utrzymując się jako fikcja prawna.
status królewskich oficerów i działali na i ekwipunek. Z dokonanego przeglądu Fikcja skowość typu wschodnioeuropejskiego _

ta stanowiła dla rzesz ziemiańskiej szlachty


podstawie królewskiego patentu, zwanego sporządzano protokół (właściwy "popis"), uzbrojenie, organizacja i taktyka polskich
d godne uzasadnienie zdobyt
listem przypowiednim. List taki określał w którym wyszczególniano wszystkich ? ych przez sił zbrojnych w późnym średniowieczu
mą przywilejów, przysługujących jej
liczebność, skład i uzbrojenie roty, okres żołnierzy wraz z ich uzbrojeniem, jako były wyraźną kontynuacją tradycji łaciń­
rzekomemu obroń cy Rzeczyposp
służby i wysokość wynagrodzenia oraz a w przypadku popisu roty jezdnej - olitej. skiego Zachodu. Również wpływy orygi­
Teoretycznie ciążący na szlachcie obowią
ewentualnych odszkodowań przysługują­ wraz z posiadanymi przez nich końmi. ­ nalnej wojskowości sąsiednich, husyckich
zek służby w pospolitym ruszeni
cych żołnierzom za straty poniesione w to­ Rejestr popisowy stanowił następnie pod­ u dostar­
ku działań wojennych. Zaciąg prowadzo­ stawę wypłaty żołdu i ewentualnych od­ �ał jej również pretekstu do uchylania
Się d świadczeń na rzecz opłaca 6 Z. SpieraIski, Polska r.(./w II'Ojn/Nl II' Ia/alh
no według typowego dla Polski systemu szkodowań. Zachowane popisy (naj starsze ? nia wojsk
zaCiężnych. lłJr1JÓ2. Wypisy t/Q historii polsleitj r.(.1IIh II'ojn/Mj, z.
towarzyskiego. Polegał on na tym, że znane pochodzą z roku 1 47 1 ) stanowią 4, Warszawa 1 9 5 8.

196 1 97
Czech nie zaznaczyły się wyraźniej na rysują się lUZ w ciągu ostatniej ćwierci raz liczniej pojawiających się dodatkowych się później w broń przydatną zarówno
naszym terenie. XV wieku. Około roku 1 5 00 proces ochron wkładanych na kolczugę rozpoczął do cięcia, jak i do kłucia, z dwuręczną
Sytuacja uległa zmianie dopiero w re­ ońentalizacji przybiera na sile, aby w ciągu się w drugiej połowie XIII wieku. Ten­ rękojeścią i wydłużoną lub dyskoidalną
zultacie wzmożonej a wrogiej Polsce dzia­ następnych dwóch stuleci osiągnąć naj­ dencje rozwojowe, widoczne nieomal do głowicą.
łalności Tatarów krymskich, którzy pod większe natężenie. końca XV wieku, biegną w dwóch kierun­ Mówiliśmy dotychczas o głowniach,
koniec XV wieku rozpoczęli systematycz­ kach. Pierwszy realizował się przez zwięk­ niewątpliwie najważniejszych przy ocenie
ne łupieskie najazdy na ziemie Podola szanie rozmiarów broni umożliwiające przydatności mieczów do celów bojo­
i Rusi Czerwonej . Obrona tych ziem - 2. Uzbrojenie indywidualne zadanie silniejszego ciosu i dał w efekcie wych. Należy jednak wspomnieć o opra­
rozległych, otwartych, słabo zurbanizo­ miecze zwane wielkimi". Drugi kierunek wach, mających nie mniej istotne znacze­
"
wanych i rzadko zaludnionych - stano­ Do indywidualnego uzbrojenia zaczep­ rozwoju prowadził do nadania mieczowi nie dla właścicieli broni.
wiła poważny problem dla wojsk typu nego zaliczamy w interesującym nas okre­ kształtu ułatwiającego pchnięcie . Okazy W porównaniu z okresem poprzednim
zachodnioeuropejskiego. Wojskowość pol­ sie broń białą długą, broń białą krótką, takie występują w źródłach pod nazwą elementy składające się na oprawę miecza
"
ska rozwiązała ten problem dostosowując broń drzewcową, obuchową, strzelczą "małych . nie uległy zasadniczym przemianom, choć
do swoich potrzeb odpowiednio zmody­ i pociskową oraz broń palną ręczną. Uwa­ "Wielkie miecze" rozpowszechniły się częstokroć rożnią się od starszych kształ­
fikowane wzory orientalne i rozpoczynając gi na ich temat rozpoczynamy od dwóch głównie w Europie Północno-Wschodniej , tem i wielkością. Cechą charakterystyczną
w ten sposób szczególnie świetny, orygi­ pierwszych kategorii, które niekiedy obe­ "małych" zaś używano w przewadze we opraw mieczów XIV i XV -wiecznych
nalny etap swych dziejów, zwany staro­ jmuje się wspólną nazwą broni białej . Francji, Włoszech, Hiszpanii i Anglii. jest prostota, podporządkowanie celom
polskim. Pewne elementy ońentalizacji W czasach późnośredniowiecznych Wraz z poczynającym się w XIV wieku praktycznym. Nie oznacza to, że nie
w polskim uzbrojeniu i sztuce wojennej miecz zachował nadal ważną rolę w uzbro­ rozwojem zbroi płytowej, która w drugiej istniały egzemplarze ceremonialne lub pa­
jeniu wojowników polskich. Pod koniec połowie XV wieku zyskuje kształt naj­ radne, których zdobieniu poświęcano wie­
XV wieku, o czym będzie jeszcze mowa, doskonalszy, dotychczasowe miecze muszą le uwagi, tworząc niekiedy kreacje o dużej
Miecze z XIV-XV w.: a) typ XVII; b) typ XIII a;
zaczął jednak ustępować pola szabli. ulegać dalszym przemianom, gdyż nie wartości artystycznej.
c) typ XVI a (wg M. Głoska i A. Nadolskiego, rys.
J. Wieczorek) Miecze XIV-XV-wieczne różnią się potrafią już szkodzić wojownikowi chro­ Rękojeść późnośredniowiecznego mie­
dość znacznie od starszych, co jest oczy­ niącemu �ię w pełnej płytowej skorupie. cza składała się z jelca, okładzin trzonu

Q Oę wistym wynikiem ewolucji tego oręża. Reakcja sztuki mieczniczej zmierza zrazu oraz głowicy. Oprawiając broń nakładano
(. � Ewolucja owa wiąże się naj ściślej z prze­ w dwóch kierunkach.
"
Małe miecze" najpierw na trzpień jelec, następnie mon­
mianami uzbrojenia ochronnego, jest efek­ zwiększają swe rozmiary, a sztych roz­ towano okładziny trzonu, a na końcu -
tem rywalizacji pomiędzy udoskonalaną budowuje się w masywny kolec z ością. głowicę. U spodu trzonu, po bokach
- zbroją i hełmem a orężem zaczepnym. "Wielkie miecze" natomiast nabierają cech jelca, zakładano, poczynając od schyłku
Wytwórcy mieczów starali się przystoso­ uniwersalnych, są przystosowane także XIV wieku, skórzane osłonki zwane tasz­
wać je do efektywnej walki z przeciw­ do zadawania pchnięć. Na początku za­ kami, tworzące okap chroniący wylot
nikiem kryjącym się za coraz bardziej chowują jeszcze zbrocze sięgające połowy pochwy przed dostaniem się do niej wody.
rozbudowywaną osłoną z żelaznych blach. długości głowni, której część dolna ma Okładziny trzonu wykonywano z drewna,
Można więc mówić o bezustannym współ­ z reguły sześcioboczny przekrój. Nieco skóry lub grubej tkaniny (na przykład
zawodnictwie płatnerzy i producentów później zbrocze zanika, głownia jest sześ­ z aksamitu). Niekiedy okładzinę oplatano
mieczów, kopii czy kusz. Jedni i drudzy cioboczna na całej długości, a przy sztychu cienkim drucikiem, rzemieniem lub sznu­
usiłowali stworzyć skuteczne antidotum ma przekrój romboidalny. Rękojeść jest rem bądź owijano skórą czy tkaniną.
przeciw nowym środkom walki, choć nadal dwu- lub półtoraręczna. Pochwy nie różniły się konstrukcyjnie
w wyścigu między mieczem a zbroją Ziemie polskie, jak wszystko zdaje się od wczesnośredniowiecznych. Odmienny
płytową zwyciężyła zbroja, by później wskazywać, zaliczyć można wówczas wraz był natomiast sposób noszenia miecza. Ze
stracić na znaczeniu wraz z rozpowszech­ z obszarem obejmującym Niemcy, Skan­ względu na długość musiały być troczone
v b nieniem się na polach bitew broni palnej 7. dynawię, Czechy i Węgry, do terenów, na
których zdecydowanie przeważają począt­
C
Proces przyśpieszonej ewolucji miecza 7 A. Nadolski, Po/skiz broti. Broti biała, Wrocław
a
i dostosowania go do przełamywania co- kowo miecze wielkie", przekształcające 1984, s. 5 6.
"

1 98 1 99
do pasa z wykorzystaniem rapci. Rapcie o technologii produkcji głowni, co spo­ wśród polskich wytwórców mieczów. mieczów europejskich. W użyciu pozo­
mocowano przy pochwie za pomocą ryfek wodowane jest niedostatkiem badań me­ Imiona mieczowników wykonujących, jak stają formy starsze na równi z egzemp­
bądź skórzanego pendentu. Warto dodać, taloznawczych (ekspertyzie takiej poddano wiemy, fmalne czynności podczas produk­ larzami będącymi wyrazem nowych ten­
że w XIV stuleciu wszedł w modę zwyczaj dotyczas w Polsce jedynie 7 mieczów cji tego oręża pojawiają się w źródłach dencji w ewolucji tego typu broni. Na
mocowania do głowicy miecza łańcuszka z XIII-XV wieku). Płynące z nich wnio­ pisanych już u schyłku XIII wieku (w ziemiach polskich przeważają odmiany
lub rzemyka, którego drugi koniec przy­ ski mogą być zatem przypadkowe. Stwier­ 1 2 8 I roku pracował w Nysie na Śląsku o uniwersalnym charakterze. Według kla­
twierdzano do napierśnika zbroi. Chciano dzono co najmniej trzy sposoby sporzą­ gladiator Velclo). Późniejsze wzmianki są syfikacji bronioznawczej, są to typy XVI a
w ten sposób uchronić się przed zgubie­ dzania głowni. Pierwszy polegał na nawę­ bardzo liczne, a rzemieślnicy ci zwani są (1 5 mieczów), XVII ( 1 4 mieczów) i XlIIa
niem lub utratą miecza w walce w chwili glaniu warstwy powierzchniowej bogatej gladia/ores, gladiferes, ensiferes lub swertjegere. ( I miecz) 11 .
wypuszczenia go z dłoni. Rychlo jednak w węgiel, a potem hartowaniu. Inna W drugiej połowie XV wieku pojawiają Pierwszy z wymienionych reprezentują
zarzucono ten wynalazek, gdyż okazał się metoda to zgrzanie nakładki z żelaza się terminy "myeczownigk" i "mesz­ miecze z długą gło�nią, szeroką u za­
mało praktyczny. Łańcuszek od miecza wysokonawęglonego z miękkim żelaznym nogk" . Według naj nowszych ustaleń - stawy, zaopatrzoną w zbrocze, zwężającą
splatał się bowiem z innymi, na których trzpieniem, a następnie zahartowanie. w pierwszej połowie XV wieku w stołecz­ się ku sztychowi o sześciobocznym prze­
zawieszano puginał, a niekiedy także hełm. Trzeci sposób, najprymitywniejszy, pole­ nym Krakowie pracowało co najmniej 24 kroju. Dwuręczna rękojeść ma na ogół
Jak świadczy ikonografia, bardzo długie gał na zwykłym odkuciu głowni z żelaza producentów mieczy 9. prosty jelec, niekiedy poszerzony przy
miecze noszono oparte na ramieniu. Naj­ fryszerskiego bez żadnych zabiegów utwar­ Próbowano także określić możliwości końcach. Głowica jest masywna, o kszta­
pewniej wybitniejsi lub bogatsi rycerze dzających. wytwórcze rzemiosła mieczowniczego łcie najczęściej dyskoidalnym. Typ XVII,
oddawali swój miecz pod opiekę gierm­ Producenci głowni zostali kilkakrotnie w skali całego kraju. Otóż sięgały one na będący prawdopodobnie kontynuacją ty­
kowi, a ujmowali go w dłonie na krótko odnotowani w przekazach pisanych, które początku XV wieku około 6400 okazów pu XVla, tworzą miecze zachowujące
przed natarciem własnym lub atakiem zwą ich le(yngens11Iede. Znani z imienia rocznie, co świadczy, że zapotrzebowanie jeszcze możliwość cięcia, ale przeznaczo­
przeciwnika. rzemieślnicy występują między innymi na tę broń można było w zupełności ne głównie do przebijania blach zbroi.
Wytwórczość mieczów w Polsce, po­ w Krakowie, Poznaniu i we Lwowie. pokryć produkcją lokalną, bez potrzeby Świadczy o tym dość wąska głownia
dobnie jak w innych krajach środkowo­ O wielu źródła nie wspominają, gdyż organizowania na większą skalę impor­ bez zbrocza, u góry sześcio-, u dołu
i zachodnioeuropejskich, łączy się najściś­ działali w cechu kowalskim i stąd trudno tu 1 0. Sprowadzano wszakże do Polski ośmioboczna w przekroju. Jelec jest na
lej z rozwojem rzemiosła miejskiego. Stu­ wyodrębnić ich spomiędzy wytwórców miecze, o czym świadczą marki na głow­ ogół prosty, a głowica dyskoidalna lub
dia nad organizacją produkcji tej broni innych przedmiotów żelaznych. niach, między innymi z południowych - zwłaszcza od czwartej ćwierci XIV
posunęły się ostatnio naprzód, ale wciąż Kolejne etapy produkcji miecza to szli­ Niemiec i Węgier.
wymagają pogłębienia 8. Szczególnie do­ fowanie, polerowanie, oprawianie i ewen­ Z terenów i z czasów, na których się 8 Tamże, s. 73-74. Nieco uwag o możliwościach
tkliwie odczuwa się brak analiz techno­ tualnie zdobienie. Wolno sądzić, że więk­ w tym rozdziale koncentrujemy, pochodzą identyfikacji ośrodków produkcji mieczów poczynił
logicznych, a te, którymi dysponujemy, szość tych zabiegów wykonywano w war­ 3 3 zachowane w oryginale miecze. Więk­ M. Głosek, Mietze irotlItD_lITOpejskie '" X-XV ",iehl,
szość datowana jest na połowę lub drugą Warszawa 1984, s. l U-U , . Autor nie zajmował si�
nie mogą stać się, z powodu zbyt krótkiej sztacie mieczownika, który na gotowym
jednak organizacją produkcji broni ani jej skalą.
serii badań, podstawą uogólnień. egzemplarzu umieszczał swój znak. By­ połowę XIV wieku (2 1 egzemplarzy),
O rzemieślniczej wytwórczości mieczów w Polsce
Jak świadczą wyniki badań broniozna­ wało, że obok umieszczano także syg­ trzy okazy pochodzą z pierwszej połowy pisze obszernie J. Szymczak, Orga"izatja prrxlNkrji
wczych oparte na analizie występowania naturę cechu mieczowniczego lub ośrodka XV wieku, a pozostałe z przełomu XIV i mr'y Ir.(.brojmŻll, w: Uzbrojmie..., podając licz�
na mieczach znaków kowalskich i mie­ produkcyjnego. Mamy jednak informcje, i XV stulecia. Uderza brak mieczów, warsztatów . imiona wytwórców. a także ceny or�.
których chronologia przypada na drugą Por. tegoż. ProdNletja i IuJlZty Ir.(.brojmia rymskiego
czowniczych, a także na wymowie prze­ że niekiedy polerowaniem i ostrzeniem
'" Po/m XIII-XV ",iehl, Łódź 1989. s. 3 7-48.
kazów pisanych, wytwórca głowni nie głowni zajmowali się odrębni specjaliści. połowę XV wieku. (Wyjątek stanowi
9 J. Szymczak. ProdNhja i koSZty.. . . s. 40-43.
był z reguły tym rzemieślnikiem, który W 1 409 roku w Krakowie istniała szlifier­ miecz wydobyty z grobowca Kazimierza 10 Tamże, s. 226-240; tenże. Orgallizatja protbJ:.
nadawał broni kształt ostateczny. Dotyczy nia zwana "ostrzistwo ", będąca własnością Jagiellończyka, zmarłego w 1 492 roku.) fii... , s. 329.
to zwłaszcza większych ośrodków produk­ miejską, z której korzystali producenci Ta sytuacja może być jednak, przynaj­ 11 Typy mieczów według klasyfikacji R. E. Oa­

uzbrojenia. W mieście tym warsztaty pro­ mniej po części, rezultatem niedostatków keshotta. The S",ora in the Age oj Chiva/ry. New
cyjnych.
York-Washington 1 964, s. ,6-60; por. też M.
Głownię odkuwał kowal, częstokroć wadzili także rzemieślnicy zwani purgatores datowania.
Głosek, Mietze ... , ryc. 2-4. O późnośredniowiecz­
umieszczając na trzpieniu rękojeści własną gladiorMfII. Są to jednak jedyne świadectwa Omawiane przez nas lata kończą epokę nych mieczach por. tenże, Mietze. w: Uzbrojmie. . . , s.
sygnaturę. Niestety, zbyt mało wiemy o tak daleko posuniętym podziale pracy szczytowego rozwoju średniowiecznych I U-I I 9.

200 201
wieku - kielichowatego kształtu. Wolno zaopatrywano w nową rękojeść, wykona­ dziesiątych XV wieku były one zasadniczą
sądzić, że miecze te były konstrukcyjnie ną zgodnie ze stylem panującym w czasie bronią zaczepną·
bardzo udane i dawały się prowadzić bez dokonania przeróbki. Niestety, niewiele wiemy o sposobach
potrzeby użycia znacznej siły. Typ XIIla Miecze, nawet należące do tego samego użycia miecza w walce. Nie ma bowiem
przeżywa się już w owym czasie, gdyż typu, różniły się niekiedy między sobą w polskiej ikonografii z XIV-XV wieku
powstał zapewne w końcu XIII wieku elementami oprawy. Również głownie scen batalistycznych, a źródła pisane także
i był przedstawicielem naj starszych wiel­ mogły być sporządzane odmiennymi tech­ nie dostarczają informacji przydatnych do
"
kich" mieczów. Okazy zaliczone do tego nikami. Na znaczne zróżnicowanie po­ odtworzenia metod prowadzenia tej broni
typu mają głownię szeroką i masywną, ze szczególnych okazów tego oręża wskazuje i rodzaju zadawanych ciosów. Jako ana­
zbroczem sięgającym połowy długości analiza cen płaconych przy jego zakupie. logie mogą służyć niektóre miniatury
brzeszczotu i słabo wyodrębnionym szty­ Otóż, w znanych nam przypadkach, w horningowskiej wersji kodeksu Legendy
chem. Rękojeść jest dwuręczna i ma soli­ w XV wieku miecz naj tańszy kosztował () Ś7II . Jadwidze oraz tak zwane tablice
dną głowicę oraz prosty jelec. Długość 8, naj droższy zaś aż 72 grosze. bernardyńskie. W scenach bitwy pod Leg­
ogólna takiego miecza wynosi około 1 30 Późne średniowiecze, a zwłaszcza druga nicą wojownicy dzierżą miecze jedno- lub
centymetrów. połowa XV wieku kończy epokę świet­ oburącz i wznoszą je do ciosu sponad
Używano w Polsce także mieczów prze­ ności bitewnej miecza. Tracił także na głowy lub trzymają na wysokości piersi
kraczających I 5 o centymetrów długości znaczeniu jako broń noszona na co dzień. dla zadania pchnięcia. Inne źródła ikono­
całkowitej, przeznaczonych głównie do Stawał się z wolna bronią zaciężnego graficzne dowodzą, że aby pchnięcie takie
cięcia. Głownia ich była szeroka i płaska, wojownika. Ale nawet w boju nie miecz było skuteczniejsze, trzymany prawą ręką
ze zbroczem podwójnym lub potrójnym, decydował. Rozstrzygała w przypadku za rękojeść miecz chwytano lewą dłonią Koncerz z drugiej połowy XIV w. (wg M. Głoska
rękojeść zaś dwuręczna z masywnym, ciężkiej jazdy - kopia, wśród pieszych u zastawy i ciężarem pochylonego ciała i A. Nadolskiego, rys. J. Wieczorek)
długim i wąskim jelcem i głowicą dysko­ i konnych strzelców podstawową bronią zwiększano efekt ciosu. Ten sposób moż­
idalną (typ XX - 3 okazy). zaczepną była kusza; jedynie wśród pawęż­ liwy był jedynie podczas walki pieszo. nego, przełamanie zasłony przeciwnika
Wydaje się, że brak w materiałach ników miecz zachował dawne znaczenie, O skutecznym władaniu mieczem nie czy powalenie go lub zrzucenie z konia.
archeologicznych mieczów datowanych choć pod koniec XV wieku i oni coraz decydowała wyłącznie siła jego właściciela. Uderzenie takie zadawano zamachem z ra­
według dzisiejszych kryteriów na koniec częściej zamieniali go na szablę. Była niewątpliwie ważna, gdy szło o po­ mienia 13. Podstawową zasadą obrony było
XV wieku nie przesądza o tym, że okazy Na polu bitwy jazda rycerska (kopij­ konanie oporu stawianego przez zbroję natomiast przyjmowanie ciosów na za­
wyprodukowane w tym czasie nie były nicy) sięgała po miecz, gdy skruszyła lub tarczę. Ale, szczególnie w drugiej stawę oraz długi i masywny jelec.
w Polsce używane. Źródła ikonograficzne kopie. Opisując starcie wojsk polskich połowie XV wieku, gdy tarcza wychodzi W społeczeństwie średniowiecznym
pochodzące z drugiej połowy XV wieku i krzyżackich w grunwaldzkiej potrzebie już z użycia, miecz służył także do od­ miecz był nie tylko narzędziem walki:
przedstawiają bowiem przeważnie miecze Jan Długosz mówi: "Kiedy w końcu bijania ciosów przeciwnika i zastawiania miał też znaczenie symbolu, wyrażał roz­
o głowni zwężającej się, zakończonej spi­ połamali kopie, przywarły do siebie na­ się przed nimi. Wykształciła się przeto maite treści ideologiczne. Omawianie tych
czastym sztychem, zaopatrzone w grań wzajem jedne i drugie oddziały i zbroje szermierka tą bronią, a na zachodzie zjawisk wykracza jednak poza zakres te­
(typy XV i XVa), a więc okazy nadające do zbroi tak, że naciskani przez konie Europy działali zawodowi fechtmistrze matów omawianych w tym rozdziale.
się głównie do zadawania pchnięć. Niewy­ walczyli jedynie mieczami... a walcząc i powstawały traktaty szermiercze ilust­ Bronią wywodzącą się najprawdopodo­
kluczone jednocześnie, że chronologia czynili potężny huk, taki, jaki zwykle rowane odpowiednimi rycinami. Wolno bniej od miecza, wyraźnie przystosowaną
typów XVla i XVII jest zaniżona; ten w kuźniach wydają uderzenia młota. jednak mniemać, że na naszych ziemiach,
ostatni zwłaszcza mógł być ,w użyciu A wśród rycerzy walczących wtedy jedy­ gdzie przeważały miecze uniwersalnego 12 Jana Długosza R�"iJei ruJi !uo"iJei sltz/lltUgo
dłużej. Miecze są bowiem bronią, której nie wręcz mieczem dostrzegano przykłady przeznaczenia, zasadniczym rodzajem ude­ Króksl/lla Polskiego, ks. X i XI, 1406-1411, Warszawa
poszczególne egzemplarze pozostają nie­ wzajemnej dzielności" 12. Również konni rzenia było tak zwane uderzenie przeła­ 1982, s. 1 24.
kiedy w użyciu przez wiele lat. Należy i piesi strzelcy używali miecza, gdy trzeba mujące. Polega ono na nadaniu mieczowi 13 W. Zabłocki, FII1IIctjIJ1lllII/l)·UtuIrtl/u.Jj1la (barak·
również pamiętać o przypadkach powtór­ było walczyć wręcz. W podobnych okoli­ jak największej prędkości, przez co duża ItrySI.JA:a rtA:ojeśri tiIIIkh I.Jpti/II poJsJei(h SZabel bojolllJ(h
Z ",ielul XVII, Studia do Dziejów Dawnego Uzbro­
nego oprawiania tego oręża, gdy starszą, cznościach sięgali po nie pawężnicy, masa głowni działa szczególnie efektywnie
jenia i Ubioru Wojskowego (dalej SDDUUW),
ale jeszcze w pełni wartościową głownię wśród których jeszcze w latach siedem- i możliwe jest rozcięcie uzbrojenia ochron- Kraków 1971, cz. V, S. 61.

202 203
do przebijania zbroi płytowej , a także koncerza w średniowiecznym uzbrojeniu którą św. Piotr obciął ucho Malchusowi głowicą oraz okazy z asymetryczną gło­
bardzo groźną dla wojownika okrytego polskim. podczas pojmania Chrystusa. Przywiezio­ wicą i długim jelcem, mającym niekiedy
kolczugą, był koncerz (w staropolszczy­ Z terenu naszego zainteresowania po­ no ją do Polski około połowy XIV wieku. przednie ramię wygięte ku górze dla
źnie także szarszun i granath). Miał on chodzi tylko jeden zabytek odkryty Tasak ten ma głownię jednosieczną, silnie osłony dłoni. Kordy noszono przy lewym
bardzo długą i sztywną głownię, w prze­ w okolicach Kalisza, datowany na XIV asymetryczną, rozszerzającą się ku szty­ boku na rapciach (okazy długie) lub prze­
kroju kwadratową lub romboidalną, a rę­ wiek. Długość głowni tego koncerza wy­ chowi. Jelec jest krótki, nachylony ku tknięte przez otwór w skórzanym saczku
kojeść nie odbiegała kształtem od mie­ nosi nieco ponad 90 centymetrów, jest głowni; głowica nie zachowała się. zawieszonym u pasa.
czowej . Niestety, niewiele wiemy o roli ona wąska i kwadratowa w przekroj u, Wolno przypuszczać, że tasaki były Jak świadczą źródła pisane, kordy wy­
jelec prosty, a głowica dyskoidalna. w późnośredniowiecznej Polsce dość po­ konywali nożownicy i, z rzadka, mieczow­
Koncerze wykonywano w pracowniach spolite, chyba głównie jako broń codzien­
Kordy (a) i tasaki (b) z XIV w. (wg H. Seitza, rys. nicy. W 1 4 1 4 roku na Kleparzu działał
mieczowniczych. Wzmianka z 1444 roku na i podróżna. Używano ich także w wal­
J. Wieczorek) cordifex Mikołaj , a wzmianka z 1448 roku
wymienia ,,g/adiNs alias scherchan " 1 4, inna ce, o czym przekonuje cytowana już mówi o lwowskim mieczowniku Slaw­
zaś - z 1 446 roku - ,,g/adiNs alias ikonografia śląska. W scenie bitwy leg­ piczu posiadającym 27 mieczów i 1 2
Conczerz" 1 5. Ten ostatni kosztował aż nickiej na tablicach bernardyńskich wi­ kordów 1 9 . O tym, że oręż ten cechował
7 florenów i wielokrotnie przewyższał dzimy rycerza w pełnej zbroi płytowej się niekiedy znacznymi walorami, świad­
cenę płaconą za współczesne mu miecze. i hełmie, wznoszącego ponad głowę ramię czy technologiczna analiza głowni korda
Brak w źródłach danych określających uzbrojone w tasak. Sposób ułożenia ręki, z XIV-XV wieku wykopanego w Gdań­
sposób walki koncerzem. Nie wiemy, czy a przeto i prowadzenie broni, jest iden­ sku. Odkuto ją całkowicie ze stali i pod­
w średniowieczu noszono oprócz niego tyczny jak wśród rycerzy walczących mie­ dano obróbce cieplnej przez hartowanie
jednocześnie inną długą broń białą (siecz­ czami. i odpuszczanie. Zyskała przez to wysoką
ną) . Wydaje się to prawdopodobne w od­ Powszechniejszym zapewne od tasaka sprężystość i twardość.
niesieniu do ciężkozbrojnej kopijniczej rodzajem broni białej był kord. Kordy Kordy były w późnośredniowiecznej
jazdy. W rejestrze pieszej roty pana Marka mają kształt wielkiego noża, o głowni Polsce bronią cieszącą się znaczną popular­
(147 1 rok) czytamy: " Martin Ludischuj, prostej lub lekko wygiętej i krótszej niźli nością. Nosili je plebeje - mieszczanie,
samostrzał nowy a konczerz " 1 6. Wolno u mieczów, z rękojeścią asymetryczną kupcy, bogatsi chłopi oraz zbrojna służba
sądzić, że kusznik ten innej broni białej i trzonem nitowanym w poprzek. Ów rycerza. Zresztą i rycerze nie gardzili
nie posiadał.
a nożowaty kształt podkreślają przekazy kordem, zwłaszcza w podróży, gdyż był
Kolejny rodzaj średniowiecznej broni pisane, w których spotykamy określenia: od miecza lżejszy i wygodniejszy w no­
białej to tasak, zwany w źródłach pisanych
"lJIognNs cN/tellNs dicto kord" lub po prostu szeniu. Rozpowszechnieniu się tej broni
,,gladiNs paroNs alias thessak" 1 7. Głownia ,,/ongNS cN/tellNs" 1 8 . sprzyjała niska cena, nie przekraczająca
tasaka jest jednosieczna, prosta lub lekko W naszym materiale źródłowym obser­
wygięta, niekiedy rozszerzająca się przy wujemy dość znaczną rozmaitość głowni 1 4 Starodawne prawa po/slUego po",niIU t hiqg r(ko­
sztychu, krótsza od mieczowej . Rękojeść i rękojeści kordów, co jest zrozumiałe, pii",ienn.Jch dotqd nieNt!tych głównie tai t hiqg daw'!}ch
bywa z reguły symetryczna, nie różniąca jeśli uwzględnimy masową zapewne pro­ sqdow.Jch tie",slUch i grorklUch zie",i /erako/llslUy (dalej
się od rękojeści ówczesnych mieczów, dukcję tej broni. Głownie polskich póź­ SPPP), Kraków 1 870, t. II, nr p l l .
choć pod koniec XV wieku, chyba pod nośredniowiecznych kordów podzielić 15 Akta grorklUe i tie",s!eie t CZasÓ/II R{eCUpospo/ity
wpływem orientalnym, można napotkać Po/slUy t ArchiwlI", tak twanego bernar4JńslUego we
można na cztery grupy, różniące się
u"owie, red. K. Liske, Lwów 1882, t. VII, nr 5 7.
tasaki o rękojeści asymetrycznej, z trzo­ ukształtowaniem linii ostrza biegnącej 16 K. Górski, Historya piechoty po/slUy, Kraków
nem nachylonym w stronę ostrza. równolegle do grzbietu głowni, a następ­ 1 89�, S. 209.
Z terenu ziem polskich pochodzi kilka nie bardziej lub mniej gwałtownie wygi­ 1 7 Slo_ik łaci'!) ireJnio/llieCZn9 /II Polsce, red. M.
egzemplarzy tej broni. Najciekawszy jest nającej się na kształt łuku ku sztychowi. Plezia, t. IV, szp. j48.
1 8 SPPP, t. II, nr 2462.
bez wątpienia okaz przechowywany w ka­ Również rękojeści można podzielić na 1 9 Ksi(ga ławnicza ",iyska Ił-łr-r.u8. Po",nilU dzie­
tedrze poznańskiej i uważany, według proste-nożowe bez głowicy i jelca, eg­ jowe u"owa t archiwlI", ",iasta, Lwów 19ZI, t. IV,
b starej średniowiecznej tradycji, za tę broń, zemplarze z krótkim jelcem i asymetryczną nr 2j j 9.

204 205
w XV wieku ośmiu groszy, czyli kwoty czątku XVI wieku głośnym echem odbił lub romboidalnym, przez co zwiększają
płaconej za naj tańszy miecz.
W drugiej połowie XV wieku, z po­
się w Krakowie spór pomiędzy mieczow­
nikami a cechem nożowniczym o to, kto
się możliwości przeniknięcia przez nią
ogniwek kolczugi czy łączeń zbroi pły­
o
czątku z rzadka, a potem coraz częściej, ma produkować szable. Rada miejska towej .
w dłoniach wojowników polskich pojawia rozsądziła, że powinni czynić to pozywa­ Polski materiał źródłowy wyraźnie do­
się szabla. Ów orientalny wynalazek dotarł jący, czyli mieczownicy. wodzi, że w późnej fazie średniowiecza
na nasze ziemie naj prawdopodobniej za Wiadomości o roli szabli w uzbrojeniu puginały były dość zróżnicowane, co zre­
pośrednictwem węgierskim. Niestety, ory­ polskim w drugiej połowie XV wieku są sztą zgodne jest z ogólnoeuropejskimi
ginalnych naj starszych szabel nie ma w pol­ nader szczupłe. Rejestry rot z lat siedem­ tendencjami. Pospolite są puginały " tar­
skich kolekcjach muzealnych. Nielicznie dziesiątych dowodzą, że szabli używali czowe " - rodzaj noża o długiej i wąskiej
tylko wyobraża je ikonografia. Wolno także piechurzy. W oddziale pana Marka głowni z kończastym sztychem oraz sy­
sądzić, że u schyłku XV wieku były to nosili ją niektórzy propornicy, strzelcy metryczną rękojeścią z głowicą i jelcem
okazy wschodniego, węgiersko-tureckiego i pawężnicy (choć przeważały wśród nich w postaci okrągłych tarczek. Napotykamy
typu. Głownie takich szabel miały niewiel­ miecze). Najprawdopodobniej znaczniej­ także puginały " nerkowe", których nazwa
ką jeszcze krzywiznę, znaczny ciężar, były szą popularnością cieszyła się wśród jeź­ pochodzi od charakterystycznie ukształ­
szerokie i płaskie, przy tylcu zaopatrzone dźców. Nie możemy tego bezpośrednio towanego jelca. Ciekawe, że tę właśnie
w bruzdy oraz wydatne pióro. Rękojeść dowieść, gdyż popisy rot konnych nie broń wyobrażono na sarkofagu króla
była otwarta, o trzonie lekko nachylonym, wymieniają, niestety, broni siecznej. Nie Kazimierza Wielkiego przy pasie władcy.
-�
z płaską tarczkowatą głowicą i prostym ulega wątpliwości, że walczyli nią znaj­ Inny typ to tak zwany basilard - z ma­
krzyżowym jelcem o długich ramionach. dujący się chyba już przed 1 5 00 rokiem sywną, obosieczną głownią z wydatnym
Pochwy szablowe były szerokie, płasko w służbie polskiej husarze-racowie. Naj­ sztychem oraz głowicą i jelcem w kształcie
ścięte przy trzewiku, z ryfkami do zawie­ świetniejsza epoka szabli rozpocznie się poprzecznych sztabek. Ostatnią wreszcie
szania u pasa. na naszych ziemiach dopiero kilkadziesiąt odmianę puginałów przedstawiają okazy
Puginały z XIV w. (wg M. Lewandowskiego, rys.
Szabla to broń o znakomitych walorach lat później . o długiej i wąskiej, kończastej głowni J. Wieczorek)
bojowych. One to sprawiły, że w wiekach Jedynym reprezentantem krótkiej broni zbliżonej kształtem do mieczowej, z jelcem
późniejszych stała się typowym orężem białej występującym w Polsce do około wygiętym łukowato ku dołowi oraz sfe­ w pochylony, a przez to odsłonięty kark
kawalerii całego nieomal świata. Szablą, połowy XV wieku był puginał 2 l , w daw­ ryczną głowicą i okładzinami sporządzo­ rycerza (kodeks ostrowski Legendy ś1tiskie;).
dzięki krzywiźnie głowni i asymetrii ręko­ nej polszczyźnie zwany "tulichern " . Pugi­ nymi z surowców organicznych. Włócznia 22, bardzo pospolita we wczes­
jeści, można zadawać uderzenia przeciąga­ nały, ze względu na krótką głownię, Poza puginałami będącymi bronią ryce­ nym średniowieczu, w późniejszym okre­
ne wykonując tylko niewielki ruch kiścią. nadawały się głównie do zadawania rską istniały także egzemplarze używane sie nie jest już tak powszechnie używana,
Możliwa jest także szermierka, a repertuar pchnięć. Były bronią powszechną, używa­ przez wojowników plebejskich, a także zwłaszcza przez jazdę rycerską, wśród
uderzeń, parad i ripost jest bardzo znacz­ ną przez wszystkie stany i warstwy społe­ w życiu codziennym, w którym pełniły której dominuje kopia.
ny. Szablą, nawet wczesnego typu, można czne. Szczególnie silny jest związek pugi­ funkcję uniwersalnego, podręcznego na­ Ze względu na nieznaczną długość
zadawać także ciosy rozcinające, odbijane nału z mieczem, któremu towarzyszył rzędzia. Należały do nich okazy w kształ­ drzewca, a przez to niewielką masę, była
i przełamujące. Jednym z najistotniejszych zawieszony z prawej strony pasa, a w dru­ cie dużych noży, nadające się także do
walorów szabli jest możliwość natychmia­ giej połowie XIV wieku mocowany na cięcia i krojenia. Ikonografia świadczy, że
20 W. Zabłocki, FIlllk&jOfl4/fI()-l:JJ"slrtlleqj"a rharale­
stowego zadawania następujących po so­ łańcuszku przytwierdzonym do napierś­ puginały noszono również przy stroju
terystykA , s. 5 8-68.
...

bie cięć i zdolność do natychmiastowych nika zbroi. cywilnym. 2\ M. Lewandowski, PNgifl4{y śreÓlłio7llietzne Z zie",
zasłon 20. W efekcie dobrze wyważoną Puginał ułatwiał rycerzowi dobicie po­ Niewiele można rzec o zastosowaniu polslekh, w: "Mediaevalia Archaeologica", Łódź 1986;
szablą można przeciąć ochronę, wobec walonego przeciwnika i dlatego w XIV omawianej tu broni w walce. Z pomocą tenże, Broń bial4 krÓlka, w: Uzbrojenie... , s. 1 24-1 3°.
przychodzi ikonografia śląska. Dowiadu­ 22 O włóczniach i kopiach piSZll ostatnio: M.
której nieskuteczny jest miecz o tej samej wieku zaczęto nazywać go 11IiserkorJia.
Głosek, Wlórz"ie i osz{zep.J, w: Uzbroje"ie ... ,
masie i z tą samą siłą prowadzony. Głownia puginału, początkowo o kształcie jemy się, że ciosem puginału rażono głowę
s. 1 3 1- 1 3 5 ; A. Nowakowski, Uzbrojenie ireJ"jo7llietz",
711 Po/m (114 Ile śroJl:JJ7Ioe
Szable produkowano w pracowniach nożowatym; przechodzi w obosieczną, rycerza przez szczelinę wzrokową hełmu I Nropejski",), Toruń 1991, s.
mieczowniczych i nożowniczych. Na po- o przekroju trójkątnym, kwadratowym garnczkowego oraz zadawano uderzenia 65-69'

206 207
włócznia orężem lekkozbrojnych jeźdźców o roli włóczni w uzbrojeniu polskim wspomniane "/aneeae" Władysława Jagiełły
oraz piechurów. Dawne znaczenie zacho­ w późnym średniowieczu wiemy bardzo były takim właśnie orężem?
wała jako broń myśliwska. niewiele. Były z pewnością bronią chłop­ Bronią szczególnie ważną w ciężko­
Włócznią można zadawać ciosy z wolnej skiej piechoty powoływanej w pole w ra­ zbrojnej jeździe była kopia (w staropolsz­
ręki i w wielu płaszczyznach, a nawet rzucić mach "dejensio terrae" . Uchwała sejmiku czyźnie także " glewia" czy " drzewo" ).
nią w przeciwnika wykorzystując siłę ra­ z 1 403 roku zobowiązywała kmieci wiel­ W omawianym tu okresie kopijnik był
mienia. Nie jest jednak skuteczna wobec kopolskich do wyruszania na wyprawę synonimem rycerza. To właśnie od tego
"
nieprzyjaciela okrytego płytową zbroją, " eMIII lanee;s . Czy w późnym średnio­ oręża wzięła nazwę naj mniej sza jednostka
gdyż stosunkowo niewielka energia pchnię­ wieczu włócznią posługiwali się w szerszej organizacyjna kawalerii rycerskiej - ko­
cia nie powoduje przebicia żelaznych blach. mierze jeźdźcy - trudno orzec. Jest pia, której członkami byli z reguły także
Z ziem polskich pochodzi kilka grotów prawdopodobne, że była zasadniczą bronią pocztowi, zwykle wyposażeni w broń
włóczni datowanych na lata 1 3 � O-I4�0. zaczepną lżej zbrojnych jeźdźców, do strzelczą. Na kopie obliczano liczebność
Być może zbiór zabytków udałoby się których należy chyba zaliczyć niektórych oddziału jazdy, podczas gdy pozostali
powiększyć, gdyby powiodło się ustalenie sołtysów. Akty nadawcze podkreślają nie­ uczestnicy pocztu naj częściej pomijani są
precyzyjnych granic występowania po­ kiedy, że mają oni stanąć na wyprawę milczeniem.
"
szczególnych typów grotów, które określa " eMIII lanceis , co jednak wobec niezbyt Kopia, której obecność w Polsce można
się dzisiaj w szerokich ramach chrono­ precyzyjnego używania w źródłach tego stwierdzić już w końcu XII wieku, w póź­
logicznych. Przekazy ikonograficzne i pi­ terminu nie wyklucza, że donatariusze ci nym średniowieczu przystosowuje się do
sane także nie udzielają wielu informacji winni zbroić się w kopie. Wiemy z prze­ przebijania stale ulepszanej zbroi. Jej drzew­
o omawianym orężu. Pomijamy tu wyob­ kazu Długosza, że w bitwie grunwaldzkiej ce staje się coraz masywniejsze, tak że
rażenia świętych i władców, którzy zgod­ włóczni używało rycerstwo krzyżackie, z czasem powstaje konieczność zaopat­
nie z wielowiekową tradycją występowali co niemal nie stało się przyczyną omyłki rzenia go w przewężony uchwyt. Wpro­
w sztuce z ustalonymi atrybutami, do i wzięcia oddziałów zakonnych za Lit­ wadza się też zamontowaną na drzewcu
których należy także włócznia. winów "propter versalites laneeas alias Suli­ kolistą tarczkę chroniącą dłoń kopijnika. Włócznia i kopia z XV w. (wg E. Wagnera,
Autentyczne zabytki dowodzą, że groty eze, quorum in eo jrequens numerus habeba­ W źródłach pisanych kopia określana Z. Drobnej, J. Durdika, rys. ). Wieczorek)
włóczni miały liść masywny, o lancetowa­ tNr" 24. Cytat ten zdaje się świadczyć, że jest jako hasta (notabene koń kopijniczy
tym, romboidalnym lub wydłużonym trój­ już na początku XV wieku włócznie nie zwał się hastar;us, choć niewykluczone, że kroju najczęściej kwadratowym. Tuleja
kątnym kształcie. Tuleje do osadzania były typową bronią rycerskiej jazdy. Stąd niekiedy kryje się pod nazwą laneea. jest zwykle dłuższa od liścia i ma znaczną
drzewca są w przekroju koliste lub wielo­ też zaskoczenie Polaków, którzy nie spo­ W drugiej połowie XV wieku kopia była średnicę, co wskazuje na sporą grubość
boczne. Ikonografia ukazuje ponadto gro­ dziewali się ich u Krzyżaków. Widocznie droga - kosztowała od 1 /2 do I grzywny, drzewca. Niekiedy tuleja zaopatrzona jest
ty z poprzeczką. więc nie używali ich sami. sam zaś grot wyceniano na 6-7 groszy. w wąsy, nie tylko polepszające osadzenie
W źródłach pisanych włócznie kryją się Ikonografia nie daje przykładów uży­ Drzewca wykonywali najczęściej stolarze
pod nazwą lanceae. Ciekawa jest informacja wania włóczni w boju. W jednym z naj­ lub stelmachowie, a powierzchnię zdobili
mówiąca, że król Władysław Jagiełło miał popularniejszych w średniowieczu wąt­ malarze. Groty wykuwali kowale, a kopia 23 ) . Danka, A. Nowakowski, O/obi/lt arJt1l41y
do dyspozycji co najmniej 20 włóczni, ków malarskich - walki św. Jerzego ze winna być "bene firmata etjukita" 25. Groty W/a4y/la7lla Jagitłly i Ulrykll vo" JlI1Igi"gt" 711 iJIIitllt
które na czas podróży wkładano do spec­ smokiem - zazwyczaj wyobrażano ryce­ zwane ,Jerreis ad hastas" były częstokroć 7II/póI�tmJ&h ra&hltllkó7ll, "Kwartalnik Historii Ku­
jalnych pokrowców. Wszystko jednak rza posługującego się długą bronią drzew­ osadzane na drzewcu na gorąco, po roz­ ltury Materialnej " (dalej KHKM), 1 9 8 1 , R. XXIX,
nr l, s. 28.
wskazuje na to, że były to egzemplarze cową, ale czy jest to włócznia, czy kopia, grzaniu tulei 26. O technice sporządzania 24 J. Długosz, Opera o",,,ia, t. III, s. j 9.
myśliwskie 23• Wiemy także, że podobnie nie sposób najczęściej ustalić. grotów wiemy tyle, że liść odkuwano 25 Poi/kil XVI 7IIitkN jJQd v,u,ltde", !!ogra
fi�"o,
jak we wczesnym średniowieczu włócznie Niczego nieomal nie możemy powie­ z wysokonawęglonej stali, tuleję zaś z że­ -/laIJIty�".Y"', t. VII: Zie",it NlSJ:it, RNi CZtrIIIO/la,
zaopatrywano w proporczyki zwane vexil­ dzieć o roli oszczepów w uzbrojeniu laza fryszerskiego. Nie poddawano ich red. A. )abłonowski, cz. l, trtidla dzitj07llt, t. XVIII,
la lancearMIlI. Przekazy pisane mówią także, wojowników polskich z XIV-XV wieku. cz. l, Warszawa 19°2, s. 40.
obróbce cieplnej, aby nie stały się kruche.
26 Ra&hll1lJ:i 7IIitl,łwrzqdtJ7ItI kra,łw7llsJ:it .z lal
że w drugiej połowie XV wieku włócznia Przypuszczać należy, że oszczepy były Zachowane autentyczne groty kopii IłóI-Iłó2 i IDI, Archiwum Komisji Historycznej,
kosztowała 6-7 groszy. wówczas głównie bronią myśliwską. Może mają liść krótki, masywny i krępy, o prze- Kraków 1909-191 3, t. XI, nr 4°2, 422.

208 14- Pólslca technika wojskowa 209


grotu, ale też przeciwdziałające łatwemu ca, a także wykonywać w prawym górnym mienny charakter piechoty - zdecydo­ niki wojskowej nie miały żadnego zna­
złamaniu drzewca w momencie zadawania rogu tarczy specjalne wycięcie na złożenie wanie strzelczy. Niemniej mamy nieco czenia.
silnego ciosu. kopii. W opisie bitwy grunwaldzkiej prze­ informacji o używaniu pik także na na­ Oręż ten przedstawia wprawdzie z rzad­
Kopia była bronią jazdy typu uderze­ kazanym przez Kronik� konfliktu. .. czyta­ szych ziemiach. Wojowników zbrojnych ka ikonografia, ale z reguły są to sceny
niowego. Masa rycerza i rozpędzonego my, że Krzyżacy przed atakiem " Ianeeas w ten oręż spotykamy w niektórych od­ pasyjne, a halabardy trzymają w rękach
konia (niekiedy ladrowanego) powodo­ hastaque ex humeris depositas seutis iunxe­ działach zaciężnej piechoty - co ciekawe, siepacze czy żołdacy strzegący Chrystusa.
wała, że uderzenie kopią było bardzo rtlnf' 27. To samo źródło mówi, że w star­ dopiero u schyłku XV wieku. Wcześniej­ Nie wiemy, w jakiej mierze wyobrażenia
groźne: bronią tą można było przełamać ciu jazdy w dolinie Wielkiego Strumienia sze rejestry popisowe piechoty nie wspo­ te odzwierciedlają stan uzbrojenia ów­
szyk nieprzyjacielskiej jazdy lub piechoty. skruszyło się tak wiele kopii, iż drzewca minają o nich. W sześciu rotach popisa­ czesnej piechoty polskiej . Wolno sądzić,
Oczywiście, kopią nie udawało się władać ich strącane kopytami rumaków nie mogły nych w 1 496 roku na 103 I ludzi tworzą­ że artystów obowiązywał schemat, kłó­
tak swobodnie jak włócznią, ale owo utrzymać się na pochyłości i osuwając się cych 104 poczty było ich 99, podczas gdy cący się w tym przypadku z rzeczywi­
ograniczenie rekompensował wielokrotny w dół utworzyły jakby most ręką ludzką pawężnicy byli mniej liczni (44 żołnierzy) . stością. Nie można wykluczyć, że ha­
wzrost siły ciosu niemożliwej do uzys­ uczyniony. Najpowszechniejsze były poczty złożone labardy mogły być w Polsce bronią zna­
kania wyłącznie zamachem ręki. Jak świa­ Tradycje jazdy uderzeniowej, której z jednego wojownika z piką, jednego ną, choć nigdy nie odegrały istotniejszej
dczą źródła ikonograficzne, głównie poza­ podstawową bronią zaczepną była kopia, z pawężą oraz siedmiu strzelców. Pikinie­ roli. Być może zbroili się w nie pa­
polskie, w połowie XIV wieku, gdy kopia kontynuowała w następnych wiekach hu­ rzy, zwani w źródłach kopijnikami, w peł­ chołkowie służący w rozmaitych strażach,
nie była jeszcze tak długa i ciężka, składa­ saria, uznawana w literaturze i w świado­ nych zbrojach, osłaniali wraz z pawęż­ zwłaszcza miejskich 32.
jący się do uderzenia jeździec trzymał mości społecznej za czysto polską jazdę nikami strzelców. Taki szyk oddziału Najpospolitszym rodzajem broni obu­
drzewce w prawicy zaciskając je pod pachą narodową oraz nieomal symbol potęgi widzimy na obrazie przedstawiającym bit­ chowej w Polsce był, bez wątpienia, topór.
i przekładał broń przez szyję wierzchowca, militarnej dawnej Rzeczypospolitej. wę pod Orszą stoczoną w I 5 14 roku. Powszechnie używano go we wczesnym
aby grot znajdował się na lewo od głowy Ostatnim wreszcie rodzajem broni drze­ Piki jako oręż przydatny podczas obro­ średniowieczu; w późniejszym okresie
zwierzęcia. Pod koniec XIV wieku kopia wcowej dowodnie używanym w Polsce ny murów znajdowały się także w ar­ odgrywał już rolę o wiele mniej znaczącą.
stała się zbyt masywna, aby dawny sposób w późnym średniowieczu była pika. Oręż senałach miejskich. Inwentarz broni ce­ Topór osadzony na drzewcu kilkudzie­
trzymania jej był odpowiedni. Poczęto ten, bardzo powszechny na zachodzie chowej przechowywanej w Krakowie sięciocentymetrowej długości mógł razić
więc zaopatrywać napierśnik zbroi w szty­ Europy, bywa na równi z halabardą uzna­ w 1427 roku wykazał, że zgromadzono zarówno ostrzem, jak i obuchem. Niekie­
wny lub składany hak do opierania drzew- wany za rewelację epoki 28. Stanowił on tam tylko 4 spisse, a do pełnego stanu dy bardzo trudno odróżnić go od siekiery
broń piechoty, tak wielką rolę odgrywa­ brakowało jeszcze 74 egzemplarzy 29. Jako - narzędzia o uniwersalnym charakterze,
Długie piki piechoty z XV w. (wg H. Seitza, rys. jącej na zachodnioeuropejskich polach analogię przywołać można podobny spis
J. Wieczorek) bitew. Długa pika rozpowszechniła się arsenału legnickiego z 1403 roku. Było

w XV wieku. Jej grot sięgał 5-10 centy­ w nim 9 spisse, a także glefen i halbe glefen '1:7 Crollica cOlljliClIIS VlaJis!ai regis PolollUu Cllf/I

metrów długości, miał liść lancetowaty (okazy krótsze) 30. Podobną sytuację ob­ CrllCijeris Anno Chrisli lł10, red. Z. Celichowski,
Poznań 19 1 1 , s. 27.
lub wieloboczny z krótką tulej ką prze­ serwujemy w zamkach krzyżackich,
28 Z. Żygulski jun., Broń '" da",,"} Polsce 114 tle
dłużoną wąsami, osadzony był na okrąg­ w których gromadzono broń mobilizacyj­ 11throjenia Ellr0py i BlisJUel/J WschodN, Warszawa 197 1 ,
łym w przekroju drzewcu o długości Illl· Na początku XVI wieku (inwentarzy s . 1 1 9.
dochodzącej nawet do pięciu metrów. ze schyłku poprzedzającego stulecia brak) 29 KoJeler Jyplof/latytz".J f/liasta Kraleo",a lZJ7-/J06,
Piki były bronią uniwersalną, służącą znajdowało się wiele pik zwanych lange red. F. Piekosiński, Kraków 1 88z, nr 30l.

zarówno przeciw jeździe, jak i piechocie. spiess, thorspiess i podobnie 31 . 30 T. Schonborn, Bin f/litte!alterlichen WaffmIJerzei-
o chnis tUr StaJt Uegnitz, w: Uegnitz - 700 Jahre,
Podczas ataku przeciwnika piechurzy two­ Niczego natomiast nie możemy powie­ Wrocław 1 94z, s. l 6--8 I .
rzyli z nich " mur iglasty " trudny do dzieć o pozostałych rodzajach broni drze­ 31 A. Nowakowski, Arse/l4ly zaf/lkQ", �fU'JUch
przełamania, a w chwili własnego natarcia Wcowej - szydłach, partyzanach, run­ /11 PT'IISfU'h 114 potz4thl XVI ",;,hI, Acta Archaeologica

trzymano je oburącz zadając pchnięcia. kach, glewiach czy gizarmach i halabar­ Lodziensia, 1986, t. XXXII, s. 43-60.
32 Może dlatego halabardy mają z reguły stra­
W Polsce pika nie odgrywała tak istot­ �ch. Nieobecność ich w naszych mate­
żnicy Grobu Pańskiego wyobrażani z tą bronią
nej roli jak w zachodniej Europie czy riałach źródłowych dowodzi, że nie tylko w ikonografti polskiej, ale t2kże czeskiej
wśród husytów. Decydował o tym od- w dziejach średniowiecznej polskiej tech- i krzyżackiej?

210 21 1
Różne typy broni drzewcowej okazów, co oCzywiscle nie pozwala na przeto popularna wśród jazdy. Dziobom
i obuchowej z XIV-XV w. jakiekolwiek uogólnienia. Pierwszy topór i obuszkom nadziaków nadawano roz­
(wg H. Seitza, rys. J. Wieczo- sporządzono stosując technikę nawęglania maite kształty, przy czym - w przeci­
rek)
warstw przypowierzchniowych ostrza, wieństwie do toporków - były one
a następnie hartowania. Drugi okaz wy­ w całości wykuwane z żelaza. I ten oręż
kuto z żelaza nisko nawęglonego, dość znamy wyłącznie z ikonografti.
miękkiego, a ostrze wykonano przez Kolejnym rodzajem broni obuchowej
zgrzanie wysokonawęglonej nakładki występującym w Polsce w późnym śred­
z rdzeniem, po czym zahartowano 34. niowieczu był buzdygan. Miał on żelazną
W źródłach ikonograficznych napotkać głowicę utworzoną z kilku pionowych
można topór tylko zupełnie sporadycznie. piór rozchodzących się promieniście od
Najciekawsze jest niewątpliwie wyobraże­ tulei, osadzonej na trzonku metalowym
nie topora na obrazie przedstawiającym lub drewnianym. Uderzenia zadawane
oblężenie Malborka przez wojska polskie buzdyganem były bardzo groźne, szcze­
w 1460 roku. Okaz ten, o symetrycznym gólnie jeśli zadawał je jeździec wojow­
wachlarzowatym ostrzu, z dość wąską nikowi pieszemu. Naj prawdopodobniej
osadą, ma krótkie toporzysko. Topór ów broń ta była orientalnej proweniencji
oraz kuszę nosi mężczyzna w cywilnym i w Europie rozpowszechniła się w drugiej
ubraniu, nie biorący bezpośrednio udziału POł( )WH '\ I \" wieku. Służyła głównie jako
w walce. Wolno sądzić, że topory były oręż Jazdy.
głównie bronią plebejskiej piechoty, może Z ziem Królestwa Polskiego pochodzą
dlatego, że były łatwo dostępne i po­ dwa średniowieczne buzdygany. Okaz
sługiwać się nimi w boju można było bez przechowywany na Wawelu (z XV wieku)
specjalnego ćwiczenia. Ponadto przydatne ma głowicę silnie wydłużoną, ażurową,
które bez żadnych zmian mogło być użyte polegała niekiedy właśnie na wykonaniu
były podczas prac obozowych, wznoszenia złożoną z siedmiu piór zaopatrzonych
w walce. Podczas oblężenia zamku topora. Bez wątpienia wyrobem ich trud­
lub naprawy mostów. Czynności te w śre­ w stożkowate występy. Pióra w górnej
w Człopie w 1 3 7 8 roku używano robo­ nili się także kowale wiejscy, zaopatrujący
dniowiecznych armiach wykonywała właś­ części głowicy łączy profilowana sterczy­
czych siekier, o czym wspomina kroni­ w broń chłopów.
Wśród autentycznych zabytków za bo­ nie piechota. Niekiedy bronią tą mogli się na, w dolnej zaś - żelazny trzon, zdobny
karz: " securibus et instrument;s alias plancas
posługiwać także jeźdźcy. W bitwie grun­ ornamentem roślinnym. Buzdygany nosili
scindere et rumpere viriliter adtemptandis" 33.
jowe należy uznać topory z brodą i długą
waldzkiej, według Długosza, rycerze w Polsce także, choć pewnie z rzadka,
Źródła pisane dają bardzo niewiele osadą, nie mające z reguły górnego ot­
w bezpośrednim starciu walczyli "muc­ piechurzy. W rocie pana Marka (1471
informacji o toporach bojowych. Naj­ woru tulei. Taki okaz odkryto w Krako­
ronihus et securibus longius ligno extensis" 35.
rok) uzbrojenie żołnierza Alberta Cipurny
częściej nie sposób rozstrzygnąć, czy wie-Rakowicach wraz ze szkieletem ludz­ Należy jeszcze wspomnier f) toporkach tworzyły "pyszczal, pawężka a buzdyk " 36 .
wzmianki mówią o toporach-broni, czy kim i końskim, mieczem, nożem (pugina­ z wachlarzowatym ostrzem i rozmaicie Warto dodać, że buzdygan, co najmniej
też o siekierach-narzędziach. Ponadto to­ łem?) i częściami rzędu. Był więc niewąt­
ukształtowanym obuszkiem, z nader długą od XVI wieku, stał się w naszym kraju
pory, które były przecież także używane pliwie bronią. Być może podobnie
osadą, sięgającą niemal 2./3 toporzyska, oznaką dowódcy.
jako narzędzia, nie cieszyły się wysoką traktować należy egzemplarze z lekko lub rękojeścią żelazną. W literaturze broń
pozycją wśród średniowiecznej broni, wydłużoną brodą i osadą niewiele dłuższą tę nazywa się zwykle "toporkiem rycer­ 33 Joanni! de Czarnleolll Cbronicon PolonorlI"" Monll­
gdyż traktowano je jako oręż niezbyt od szyjki. Za bojowe można chyba uznać
skim" . Piękny okaz takiej broni dostrze­ men/a Poloniae Historica, Lwów 1872, t. III, s.
godny rycerza, przeto sporadycznie tylko topory ze znakami wybijanymi puncą na gamy w ręku zbrojnego na ołtarzu mariac­ 684-68 ) .
trafiały na karty dzieł o charakterze nar­ żeleźcu, zwłaszcza gdy szerokość ostrza 34 M . Cabalska, W . Mazur, ŚredniolllieC'{M militaria
kim dłuta Wita Stwosza. Służyła ona do
racyjnym. przekracza 2.0 centymetrów. PoisIei poIllliniolllej III illIie/1e bada" me/aloznalllczych,
rozbijania blach zbroi płytowej . SDDUUW, Kraków 1 982, cz. VIII, s. 14-
Ceny toporów wahały się w XV wieku Co się tyczy techniki wykonywania
Podobną funkcję spełniał także nadziak 35 J . Długosz, Opera omnia, t. II, s. 54.
od 2. do 6 groszy. Wykonywali je kowale, toporów - informacje nasze oparte są na
(młotek rycerski), broń bardzo groźna, 36 K. Górski, Hi!/orya piechoty. .. , s. 2 1 2.
a sztuka mistrzowska tych rzemieślników analizie metaloznawczej jedynie dwóch
213
212
Buława, wywodząca się od maczugi, Ostatnim rodzajem broni obuchowej miasta. Wśród walczących dostrzegamy Władysław Jagiełło wprowadził ograni­
różniła się od buzdyganu budową głowi­ pojawiającym się w naszych źródłach wywijającego cepem wojownika (nie wie­ czenie wyrębu i zakaz wywozu tego
cy - jednolitej, o kształcie kulistym lub jest cep bojowy. Składał się on z dre­ my jednak, czy jest to oblegający, czy drzewa.
wielościennym, z otworem do osadzenia wnianego dzierżaka oraz połączonego obrońca). Inny egzemplarz tej broni leży Łuki, bez względu na ich rodzaj, wy­
trzonka. Była także znana w późnośred­ z nim rzemieniem lub łańcuchem bijaka. porzucony na ziemi. Cepy odgrywały konywali rzemieślnicy zwani arcNfices lub
niowiecznej Polsce, choć znaczniejszej Bijak wykonywany był z różnych su­ zapewne także rolę w obronie murów. bogener, którzy parali się także wyrobem
roli bojowej nie odgrywała. Źródła pisa­ rowców - najczęściej z drewna, drewna Spisujący w 1427 roku zawartość arsena­ kusz. Produkcja łuku złożonego była
ne nie wspominają o buławach, nie odnaj­ okutego żelazem lub żelaza. Miewał roz­ łów cechowych w Krakowie nakazali o wiele bardziej skomplikowana niźli

dujemy ich także w ikonografti. Jedynym maite kształty - kuliste gładkie lub uzupełnić brakującą broń także o cepy, prostego. Do ich wyrobu używano drew­

dowodem, że używano ich w Polsce, jest z guzami czy kolcami, gwiaździste, wa­ których winno być 1 5 2. Inna wzmianka na klonowego i brzozowego, rogów byd­
okaz odkryty w fosie zamku ciechanows­ lcowate i inne. Również rzemień lub z połowy XV wieku mówi, że pewien lęcych, kości, ścięgien i jelit zwierzęcych,

kiego. łańcuch łączący obie części był rozmaitej mieszczanin opoczyński odebrał zastawio­ rozmaitych klejów, skóry i niekiedy laki.

Bronią o prastarej genezie jest maczuga. długości. Cep był bronią bardzo niebez­ ną broń, wśród której był także ,/Iegi!' 39. Łuk złożony ma znaczne walory, lecz
Pierwotnie była to drewniana pałka grub­ pieczną zarówno dla pieszego, jak i je­ Kończąc przegląd polskiej późnośred­ w porównaniu z równikowym wymaga

sza na jednym końcu. Owo zgrubienie, źdźca, aczkolwiek posługiwanie się nim niowiecznej broni obuchowej należy pod­ większej siły i znacznej wprawy strzelca.

będące rodzajem głowicy, nabijano żelaz­ wymagało pewnej wprawy, gdyż w razie kreślić, że obecna jej znajomość jest wy­ Groty strzał do łuku wykuwali kowale,

nymi ćwiekami lub kolcami. Maczugę chybienia przeciwnika bijak mógł razić soce niewystarczająca. Wydaje się, że jed­ a osadzali na drzewcach - podobnie jak

można było sporządzić przez wbicie w ro­ zadającego uderzenie. nym z ważniejszych zadań stojących przed groty bełtów - specjaliści szyftarze.

snące drzewko żelaznych kolców czy wió­ Broń ta, pospolita wśród zachodnio­ historykami uzbrojenia jest podjęcie badań Łuki noszono w łubiach, strzały zaś

rów krzemiennych, które pokryte naras­ europejskiej piechoty, rozpowszechniła typologicznych i chronologicznych oraz w kołczanach. Komplet tych przyborów
tającą korą tworzyły zgrubienia i guzy. się za pośrednictwem husytów. W woj­ pogłębienie prób oceny roli tego oręża nosi nazwę sajdaka (sahajdaka).

Po pewnym czasie drzewko takie wycina­ skach husytów w cepy wyposażona była w historii polskiej techniki wojskowej . O używaniu łuków przez wojowników

no zyskując gotową broń. Maczugi były część załóg wozów bojowych; tworzono W późnośredniowiecznej Polsce spoty­ polskich nie mamy wielu informacji. Brak

orężem groźnym, zdolnym skruszyć hełm, także odrębne oddziały cepników. kamy dwa rodzaje broni strzelczej - łuk wśród znalezisk archeologicznych grotów

a egzemplarze z metalowymi kolcami Oprócz walorów bojowych na popular­ i kuszę. strzał wobec niemałej liczby grotów beł­

potraftły rozbić zbroję płytową. ność tej broni wśród plebejuszy wpływała Łuk, broń o pradziejowej metryce, był tów przekonuje, że rola bojowa łuku nie

Średniowieczne źródła pisane tylko raz niewątpliwie łatwość jej wykonania i nis­ w owych czasach w Polsce niewątpliwie była znacząca. Wielekroć wspominana

mówią o bacN/is je"eis " , gdy wymieniana ka naj pewniej cena. popularny, aliści na polach bitew roli uchwała sejmiku wielkopolskiego z 1 403
"
jest broń chłopska (sejmik w Brześciu Z terenów Królestwa Polskiego nie rozstrzygającej nie odgrywał, ustępując roku nakładała na kmieci powinność sta­

Kujawskim w 1423 roku) 3? W ikono­ znamy pozostałości oryginalnych cepów miejsca kuszy. wania do obrony kraju między innymi
Nasze źródła nie obfttują w informacje "
grafti występuje częściej, ale z reguły bojowych. Wielościenny, gwiaździsty bi­ "CNm arcNbllS . Chłopi ci mogli naj praw­
jak z żelaza odkryto natomiast na terenie o łukach. Z terenu Królestwa Polskiego dopodobniej uzbroić się jedynie w łuki
w obrazach z cyklu pasyjnego. Jedynie
w kodeksie ostrowskim Legendy o św. państwa krzyżackiego (Rękownica, woje­ nie ma autentycznych zabytków późno­ proste. Także w łuki zobowiązani byli

Jadwidze dostrzec można wśród polskiej wództwo olsztyńskie). O tym, że w pie­ średniowiecznych, choć na Śląsku - zaopatrywać się niektórzy donatariusze

piechoty maczugi drewniane oraz okazy chocie polskiej używano wówczas cepów, w Brzegu nad Odrą - odkryto łęczysko wymienieni w aktach nadawczych monar­
łuku prostego w warstwach datowanych chów polskich. Ale było ich niewielu,
z kanciastymi głowicami metalowymi osa­ świadczy rejestr popisowy roty pana Mar­
na XIV wiek. Można sądzić, że okaz ten
dzonymi na trzonku. ka. Dowiadujemy się zeń, że nie były
Charakterystyczne, że w tym okresie jedyną bronią zaczepną ich właścicieli. nie był bronią bojową, lecz najprawdopo­ 37 Ksiq,i s440llle brzesletJ-luljalllsA:ie lłI8-IPł. red.
maczuga, i to właśnie w naj prymitywniej­ Cepników w rocie było trzech, wśród dobniej myśliwską. J. K. Kochanowski. w: Teki A. PalllitisA:iegD. t. VII.
Łuki proste, inaczej - równikowe, Warszawa 1 9°5. nr 3 3 73.
szej formie, bywa oznaką władzy. Źródła nich Jan Szczam, uzbrojony w " lepka
wykonywano najchętniej z drewna ciso­ 38 K. Górski. Hislorya piuhoty ...• s. 109.
ikonograftczne, także pozapolskie, licznie cista, pIach cisty, myska cista, cepy 39 A. Grabowski. S/urlmirz/u NU'!(.tj artbeokJgii
ukazują monarchów i dostojników z ma­ a miecz " 38. Na wspominanym już obrazie wego, rzadziej z jesionu lub wiązu. Zapo­
obejmll}4ta średtrwlllieletJllle pomniki blltkJ"",i&lIIIa Polaw,
czugami symbolizującymi wysoką god­ przedstawiającym oblężenie Malborka trzebowanie na drewno cisowe było w Po­ lIliadomoki do �.itjÓIII SZIIlA: pithlytb III Polue oraz
ność tych osobistości. (1460 rok) widzimy starcie na przedpolu lsce znaczne, toteż już w 1423 roku król IIIspom"imw Z NU'!(.tj przesz/oM. Lipsk 1 8 54. s. q .

214 215
gdyż na 5 67 wojowników uzbrojonych skie ofiarowali mu trzy łuki ocenione roku), zdobieniem czy różnicami kon­
w broń strzelczą i wymienionych w nada­ bardzo wysoko, bo na ponad 2, 5 grzywny. strukcji łuczyska. Działająca w 1 3 96 roku
niach z lat 1 3 5 0- 1 4 5 0 tylko 1 9 miało Kusza, zwana w staropolszczyźnie " sa­ w Krakowie komisja do ustalania cen
"
stawać
"
" eum areu . Większość z nich mostrzałem , " strzałem " lub " strzelbą " , określiła, że kusza winna kosztować jedną
stanowili osadnicy ze Wschodu - Woło­ zyskuje w późnym średniowieczu ogrom­ grzywnę i jeden grosz, przy czym łoże
si, wolno zatem sądzić, że mieli oni łuki ną popularność w oddziałach pieszych - statua balistae - miało wartość czte­
złożone 40. Taką chyba broń zabrał pod i konnych. rech groszy, cięciwa - amentum - je­
Grunwald Władysław Jagiełło. Z orien­ Mimo iż kusze znane były na naszych dnego grosza, orzech - nux - także
talnym łukiem wyobrażono tego władcę ziemiach co najmniej od XII stulecia jednego grosza. Łuczysko oceniono więc
na fresku w kaplicy zamkowej w Lub­ i mimo iż na zachodzie Europy pojawiają na 43 grosze 41 . Przybory do kuszy, zwa­
linie. się w owym czasie udoskonalone systemy ne attineneiae balistae, cingulo et faretra,
"
Nie omawiamy tu okazów myśliwskich, napinania łuczysk ( " kozie nóżki , korby phgaretra alias thul, wykonywali rzemie­
" "
o których sporo informacji czerpiemy ze " angielskie i " niemieckie ), broń polska ślnicy z branży skórzanej. W 143 2 roku
źródeł pisanych. Szczególnie wiele wzmia­ w zdecydowanej większości nie wykazuje w Krakowie działał wytwórca kołczanów
nek dotyczy łuków Władysława Jagiełły. różnic technologicznych budowy czy spo­ - Jakub kochermacher, a sztuka mistrzo­
Przytoczymy tylko wzmiankę z 1 427 roku sobu naciągu w porównaniu z okresem wska siodlarzy poznańskich w drugiej
informującą, że mieszczanie wrocławscy wcześniejszym, omówionym w poprzed­ połowie XV wieku przewidywała spo­
,
pragnący zaskarbić sobie względy królew- nim rozdziale. Nie zmieniają się przeto rządzenie między innymi "j thuli' 42.
osiągi balistyczne i możliwości bojowe U schyłku XIV wieku kołczan kosztował
kusz (z wyjątkiem okazów wałowych). 6 groszy, pas z hakiem cztery grosze,
Kusza z napinaczem "kozia noga" (wg W. Dziewa­
Broń strzelczą produkowali rzemieśl­ hak - dwa grosze. Trzeba także wy­
nowskiego, rys. J. Wieczorek)
nicy zwani, o czym wspominaliśmy przy mienić pokrowce chroniące broń w czasie
łukach, areufiees i bogener. Pierwszy znany transportu, zwane futrum ad balistam, któ­
wytwórca pojawił się w Krakowie w 1 3°8 re niekiedy sporządzali krawcy.
roku. W latach późniejszych liczba tych Z ziem polskich pochodzą tylko fra­
rzemieślników rośnie, co wyraźnie wska­ gmenty późnośredniowiecznych kusz,
zuje na znaczne zapotrzebowanie na broń głównie części urządzenia spustowego -
strzelczą. W XV wieku w stolicy działało orzechy oraz dźwignie, a także strze­
co najmniej 35 warsztatów, a na przełomie miączka i haki do napinania. Trudno Etapy produkcji bełtów kuszy (wg M. Lewandow­
XIV i XV wieku jednocześnie pracowało przeto przekonywająco rekonstruować skiego, rys. J. Wieczorek)
dwunastu wytwórców łuków i kusz. Prze­ wygląd ówczesnych kusz. Można jednak
kazy pisane świadczą, że w interesującym z dużym stopniem prawdopodobieństwa kroju, zakończone trzpieniem lub, rza­
nas okresie oręż ten produkowano w co mniemać, że konstrukcyjnie nie różniły dziej, tulejką. Waga grotu sięgała średnio
najmniej szesnastu miastach polskich. się od okazów, które weszły w użycie około 40 gramów. Produkowali je maso­
Kusze były drogą bronią. Ceny ich na początku XIV wieku. Piękne wyob­ wo kowale, a osadzali, za pomocą specjal­
wahały się w XIV-XV wieku od 24 do rażenie kuszy z solidnym łuczyskiem po­ nego stołu, szyftarze. Dzięki odkryciom
67 groszy, co mimo uwzględnienia spadku łączonym rzemieniami ze zgrabnie wy­ z Legnicy i Słoszew (ziemia chełmińska)
wartości pieniądza wyraźnie wskazuje na proftlowanym łożem oraz skręcaną cię­ udało się odtworzyć technologię wyrobu
różnice jakości między poszczególnymi ciwą odnajdujemy na płaskorzeźbie bełtów. Groty odkuwano z żelaznych
egzemplarzami, wyrażające się choćby przedstawiającej strażników Grobu Pań­
obecnością lub brakiem okładzin rogo­ skiego dłuta Wita Stwosza.
40 A. Nadolski, J. Dankowa, Uwagi o sie/adzie
wych czy kościanych łoża (możliwość ich Liczne są natomiast znaleziska grotów
i Ir.{brojenill... , SMHW, 1984, t. XXVI, s. 109.
montowania przewidywał statut wytwór­ bełtów. Są to okazy masywne, o czworo­ 4\ J. Szymczak, ProdNk&ja i Ieo.rzty . ..
ców broni strzelczej w Krakowie w 1423 bocznym, najczęściej romboidalnym prze- 42 Kodeles dyplo",atytztry ",iasla Kraleowa... , nr 286.

216 217
prętów pociętych na kawałki odpowied­ i zbroje - " strzelczymi " ( "zbroja strzel­ Najstarsze informacje o europejskiej z boku, miał także panewkę z przykrywką.
niej długości i rozgrzanych do czerwono­ cza, koń strzelczy mały z białą nogą") 43. ręcznej broni palnej pojawiają się na Równocześnie weszły w użycie lekkie
ści. Czas wykonania jednej sztuki nie W oddziałach pieszych, zwłaszcza w XV
początku omawianego tu okresu (fresk rusznice zaopatrzone już w dociskowy
przekraczał trzech minut. Bełty legnickie wieku, kusznicy odgrywali najważniejszą
z 1 343 roku w Lecetto koło Sieny w Italii). zamek lontowy umożliwiający trzymanie
wystrugano z drewna dębowego i zaopat­ rolę. Ich to właśnie osłaniali pawężnicy
Najstarsze zabytki zachowane w oryginale broni w obu rękach w momencie celowa­
rzono w lotki z deszczułek lipowych i pikinierzy. W szesnastu zaciężnych ro­ pochodzą z połowy XIV wieku 45. nia. Wzrastała przeto znakomicie jej cel­
wprawionych w wycięte przeciwskrętnie tach popisanych w 1 47 1 roku na ogólną
Lufy najstarszych egzemplarzy broni ność. Lufy rusznic były na ogół w prze­
rowki, co nadawało bełtowi ruch obro­ liczbę 2. 1 8 2 kombatantów (w tym 98
palnej odlewano z żelaza lub brązu bądź kroju koliste, choć niekiedy od połowy
towy oraz zapewniało stabilność i od­ konnych) strzelców było 1 808. Warto
wykuwano zwijając na drewnianym rdze­ długości miały przekrój oktogona1ny, wy­
powiedni tor lotu. Groty z tulejką roz­ dodać, że nie wszyscy mieli broń nową·
niu prostokątny kawałek grubej blachy, lot zaś zabezpieczano wzmocnieniami
grzewano i nasadzano na brzechwę. Tulej­ Spisujący skład roty niekiedy wyraźnie to zgrzewając lub skuwając miejsca złączenia. w postaci pierścieni bądź gruszkowatego
ka stygnąc zmniejszała średnicę i silnie podkreślali, notując na przykład: " Marcin, Lufę o długości 2 5 - 5 0 centymetrów z ot­ zgrubienia.
spajała się z brzechwą. Długość bełtów samostrzał podzelowany ", czy: " Stanisław
worem zapałowym umieszczonym na wie­ Strzelanie z hakownic i rusznic było
nie była jednakowa i można wśród nich Czwalina, strzał wielmi stary " 44. Kolejny rzchu, przy końcu komory prochowej, w XV wieku dość uciążliwe, o czym
wyróżnić dwie grupy. popis z 1477 roku, obejmujący dziesięć osadzano na prostym drewnianym łożu. świadczą czynności, które należało przy
O istnieniu zróżnicowanych bełtów, oddziałów o liczbie 390 zbrojnych, wyka­ Aby zapobiec nadmiernemu odrzutowi, tym wykonać. Najpierw trzeba było zabez­
przystosowanych do określonego rodzaju zał 291 kuszników. Wraz ze schyłkiem zaopatrywano lufę w hak, który podczas pieczyć spust, oczyścić i zapalić lont lub
kusz, mówią wyraźnie źródła krzyżackie, XV stulecia liczebność kusz wśród pol­
strzelania opierano o występ muru lub węgielek trzymając je w lewej ręce wraz
które wspominają też o bełtach zapalają­ skiej piechoty zdecydowanie maleje na inną stałą podstawę. Stąd pojawiła się z lufą, a prawą wsypać do komory ładunek
cych. Choć nie mamy bezspornych dowo­ korzyść broni palnej, a od około 1 5 1 2
nazwa "hakownica" . Hakownice były prochowy. Z kolei wydobywano z wore­
dów, wydaje się prawdopodobne, że oka­ roku można mówić o całkowitym wyco­ dwojakie - ciężkie, obsługiwane przez czka kulę, wrzucano ją do lufy, następnie
zy takie znane były i w Polsce. faniu ich z uzbrojenia tej kategorii wojska.
dwóch ludzi, z których jeden celował, wkładano przybitkę ze szmaty lub pakuł.
W Polsce, podobnie jak w innych kra­ Kusze stanowiły także broń mieszczań­
drugi zaś odpalał za pomocą rozgrzanego To wszystko ubijano stemplem. Następnie
jach łacińskiej Europy, kusza odgrywała ską, a strażnicy krakowscy u schyłku do czerwoności drutu lub lontu, oraz - jeżeli broń nie miała kurka - trzeba
istotną rolę. O jej wadze świadczy wy­ XIV i na początku XV wieku nosili je
lżejsze, z których strzelał jeden człowiek było przytknąć lont do otworu zapałowe­
dzielenie odrębnej kategorii zbrojnych - jako podstawową broń zaczepną. W ar­ opierając łoże o ramię lub zaciskając je go, a jeśli była weń zaopatrzona - nale­
strzelców, występujących zarówno w jeź­ senale cechowym Kazimier�a .w 1 3 90 roku
pod pachą. Innym rodzajem interesującej żało włożyć go do szczęk tego urządzenia
dzie, jak i w piechocie. W oddziałach spoczywało 7 1 kusz i tylko 3 łuki. Podob­ nas broni była rusznica, zwana także i nacisnąć spust. Celowanie precyzyjniejsze
konnych, składających się z jednostek ną sytuację obserwujemy także u sąsiadów piszczelem. Broń ta miała mniejszy kaliber, było możliwe praktycznie jedynie z broni
zwanych kopiami, znajdowali się kopijnicy królestwa polskiego - w Czechach i Pru­ a lufę przedłużoną tuleją, w której osa­ zaopatrzonej w kurek.
oraz strzelcy współdziałający ze sobą sach krzyżackich. dzano drewniany trzon. Na przełomie Broń palną wykonywali ludwisarze,
w boju. W zaciężnych chorągwiach kopij­ O bojowym użyciu kusz nie mamy XIV i XV wieku otwór zapałowy umiesz­ brązownicy i miedziennicy, a także rze­
niczych wojownicy walczący kuszą stano­ obfitych informacji. Warto przytoczyć epi­ czano z boku lufy, aby wydzielający się mieślnicy zwani po prostu puszkarzami;
wili około dwóch trzecich składu od­ zod z bitwy koronowskiej, kiedy konni dym nie utrudniał celowania. Zastosowa­ producentów oręża ręcznego nie da się
działu, a w rotach strzelczych około trzech strzelcy polscy dotkliwie razili Krzyżaków no także kurek w postaci haczykowatego w źródłach pisanych wśród nich wyodręb­
czwartych ogółu zbrojnych. W szczegól­ strzelając do uciekających. W boju pod
pręta żelaznego, w którego zakończenie nić. Terminologia przekazów polskich nie
nych sytuacjach strzelców można było Świecinem stoczonym w 1462 roku oddział wkładano rozgrzany kawałek żelaza, roz­ zawsze jest precyzyjna: jeśli napotyka się
wydzielić z oddziału i powierzyć im spec­ polskich kuszników ostrzelał atakującą palony węgielek lub lont. określenie pixis, a nie towarzyszą mu
jalne zadanie, jak to się stało choćby konnicę nieprzyjacielską tak skutecznie, że Pod koniec XV wieku pojawiły się
w bitwie pod Koronowem w 1410 roku. natarcie się załamało. Z kusz strzelano także w Polsce lżejsze hakownice z nieco na­
W źródłach pisanych po łacinie kusz­ podczas oblężenia zamków i miast. Broń tę chyloną kolbą oraz prostym zamkiem 43 Aha rlllizie.A:i1 POi.,NJJisA:it, red. K. Kaczmar­
nicy zwani są sagittarii, a ich konie - eqlli w ręku obrońcy stojącego na murze zamku lontowym. Długość ich wynosiła około czyk. Poznań 1948. t. III. nr 2°98.
sagi/tarii. W przekazach pisanych po pol­ legnickiego dostrzegamy w kodeksie ostro­ 44 K. Górski. Hislorya jai.,tIy polsA:itj. Kraków
jednego metra, kaliber zaś 20-25 milimet­
189� . S. 270.
sku zwie się ich " strzelcami" , konie zaś wskim Legen4Y o Ś1Il. Jadwidze. rów. Otwór zapałowy umieszczany był 45 K. Górski. Historya pie.boty . . . . s. 219,

218
219
dodatkowe wyjaśnienia, nie można orzec, zapałowy umieszczony z boku. Ze wzglę­ w rocie Hannusza Scholtza na 5 8 strzel­ X-XIII, w późnym średniowieczu ulega
o jakim rodzaju broni palnej jest mowa. du na wymiary oraz kaliber należy sądzić, ców tylko 3 miało kusze i, co ciekawe, znacznym i znaczącym przemianom. Prze­
Na oznaczenie ręcznej używano nazw typu że hakownice z Biecza obsługiwane były kazano im tę broń wymienić na palną miany owe obejmują wszystkie jego ele­
"pixides manua/es alias pyseheza/l', " bom­ przez dwóch ludzi i mogły być używane ("Jerzyk z Niemilibowic z kuszą ale ma menty i mają doniosłe konsekwencje.
bardae minoris seu fislu/ae" , "handbuehsen" , tylko po oparciu ich o solidną podpórkę. się ukazać z rusznicą we Lwowie") 5 1 .
" " Uzbrojenie ochronne noszone na początku
" rusznice i "akownice . Wiadomości o używaniu ręcznej broni Rota Janosza Pachola nie miała wcale XIV wieku różni się ogromnie od spoty­
Wyrobem łóż trudnili się szyftarze, palnej w Polsce późnośredniowiecznej nie kuszników. kanego powszechnie sto lat później .
a kul metalowych - kowale i ludwisarze. są liczne. Wiemy, że już w 1 4 1 0 roku W polskiej jeździe późnośredniowiecz­ W ciągu jednego tylko wieku sylwetka
Prochu dostarczali prawdopodobnie pusz­ jeden ze strażników krakowskich uzbro­ nej ręczna broń palna, ze względu na rycerza zmieniła się o wiele bardziej niźli
karze. Trzeba dodać, że proch do ręcznej jony był w "handbuehse" . Wielokrotnie techniczne niedostatki i praktyczną nie­ w ciągu poprzednich trzech stuleci. Po­
broni palnej zawierał więcej saletry, cytowany spis arsenałów z Krakowa możność użycia jej z konia, nie przyj ęła wodem tego zjawiska było bez wątpienia
a mniej siarki i węgla niźli proch ar­ z 142.7 roku wykazał brak ręcznej broni się zupełnie. Wolno sądzić, że dopiero powstawanie nowych i doskonalenie daw­
tyleryjski. Był także granulowany, czyli palnej, choć winno w nich spoczywać 8 8 gdy upowszechniły się pistolety, co na­ nych typów oręża zaczepnego, co w efek­
sporządzany ze zwilżonej mączki procho­ rusznic ("handbuehsen ") 48. Wilkierz krako­ stąpiło za czasów Stefana Batorego, zaczęli cie wymusiło i przyśpieszyło ewolucję
wej przeciskanej przez sita z odpowiedniej wski z 1443 roku nakładał na mieszczan ich używać husarze. broni ochronnej.
wielkości oczkami 46. obowiązek corocznego nabywania ,,10 O bojowym użyciu przez wojowników Ewolucja ta doprowadziła do powstania
Źródła pisane nie dają zbyt wielu infor­ pixides diele pysehezaf' 49. Wolno przeto polskich broni palnej źródła pisane mówią ulepszonej zbroi zbudowanej z płyt, czyli
macji o rodzajach ręcznej broni palnej . sądzić, że inne miasta polskie również bardzo mało, ikonografia z epoki również blach stalowych. Europejska zbroja pły­
O zróżnicowaniu poszczególnych egzem­ miały do dyspozvcji ręczną broń palną. nie dostarcza danych na ten temat. Wiemy towa była konstrukcją oryginalną, a przy
plarzy świadczą ceny, które za broń zwaną Nieco więcej informacjI zaczerpnąć mo­ jednak, że ze skutkami jej działania ze­ tym znakomitą kreacją metalurgiczną:
"pixides alias piscza/l' kształtowały się żemy ze źródeł ze schyłku średniowiecza, tknięto się nie później niż w 1 4 1 0 roku choć zamykała rycerza w pełnej, kilku­
w drugiej połowie XV wieku od 2.4 do 2. 8 zwłaszcza z rejestrów popisów rot pie­ podczas oblężenia zamku w Radzynie, elementowej , sztywnej osłonie, sposób jej
groszy. Rajcy krakowscy sprowadzili choty zaciężnej . W latach siedemdziesią­ gdzie przestrzelono tarczę Dobiesława łączenia umożliwiał mu niemal całkowitą
w 1484 roku 1 6 hakownic brązowych tych XV wieku ręczna broń palna nie Oleśnickiego z broni zwanej " bombarda swobodę ruchów. Mógł on przeto bez
z Wrocławia, za które zapłacili po 4 1 odgrywała jeszcze zasadniczego znaczenia minoris seu fiSiu/a" 52 . Jan Mężyk z Dąb­ przeszkód władać bronią oraz powodować
groszy 47. w uzbrojeniu strzelców. Wśród 2.2.82. żoł­ rowy podczas szturmu Chojnic w 143 3 bojowym rumakiem.
Najstarszym zachowanym w oryginale nierzy popisanych w 1471 roku było 1 808 roku został " . . . żelufislu/ae in pedem graviler
zabytkiem z ziem Królestwa Polskiego kuszników, a tylko 1 5 zbroj nych w hako­ vlI/neralus" 53. Oddziały polskie używały 46 Początki broni palnej w Europie przedstawiono
jest hakownica z pierwszej połowy XV wnice i piszczele, w tym aż 9 w rocie pana z pewnością ręcznej broni palnej podczas omawiając początki artylerii ogniowej . Por. też: M.
wieku znaleziona we Lwowie. Lufę o dłu­ Marka (" Mathias Noschownyk z akow­ wojny trzynastoletniej . Część jej dostar­ Głosek, Broń palna, w: Uzbrojenie . .. , s. 1 5 5-164.
"
gości 62. centymetrów i gładkim przekroju niczą z pawężk:i, a szabla czy "Nicolaus czały miasta należące do Związku Prus­ 47 T. M. Nowak, Polska. technika /IIojenna
"
odlano z brązu i osadzono na drewnianym Sthanik piszczal, pawężka a szabla ) 50. kiego. W 1 4 5 4 roku Toruń nadesłał dla XVI-XVIII /IIiekM, Warszawa 1970, s. 92-<)7, 102.
O produkcji prochu patrz też w podrozdziale o ar­
trzonie-kolbie. Otwór zapałowy znajduje W roku 1477 odnotowano wyłącznie kusz­ oblegających stolicę zakonu krzyżackiego tylerii.
się u góry. Na XV wiek datowane są ników. Obfitsze nasycenie bronią palną 3 działa oraz 4 hakownice i 2.6 rusznic, 48 J. Szymczak, ProriNkqa i /eoSZty ...
także trzy hakownice z Biecza. Pierwsza rot pieszych obserwujemy dopiero u schy­ a w czasie całej wojny liczba ich wzrosła 49 Ksirgi Pr.aj�ć do pra/lla miejskiego /II Kra/eo/llie
ma długość ogólną 2.47 centymetrów, łku XV wieku. W 1 496 roku w sześciu do co najmniej 69 egzemplarzy ręcznej lJ92-1 '06, Wydawnictwo Archiwum Aktów Daw­

a kaliber 2.,8 centymetra, na lufie znajdują oddziałach było 62. 5 kuszników i 2. 3 5 nych Miasta Krakowa, Kraków 1 9 1 3 , t. V, S. XV,
broni palnej 54. W obozie gdańszczan we
nr 3 5 7.
się trzy mosiężne półpierścienie, a otwór strzelców z rusznicami. W roku następ­ wrześniu 1 4 5 4 roku wojska krzyżackie 50 K. Górski, Historya piechoty ... , s. 2 I Z.
zapałowy wywiercono z boku. Okaz drugi nym w związku z przygotowywaną wy­ przej ęły sporo takiego oręża (" Iolbuehsen"). 5! Tamże, s. 206.
ma długość 2.2.6 centymetrów, kaliber prawą nad Morze Czarne zaciągnięto wiele Podczas blokady Chojnic żołnierze polscy 52 J. Długosz, Opera omnia, t. III, S. 92.
3 centymetry, nad wylotem lufy znajduje rot pieszych, w których broń palna prze­ śmiertelnie zranili z rusznicy dowódcę - 53 Tamże, s. 503.
się muszka, otwór zapałowy z boku. ważała już nad kuszami. Na przykład 54 M. Biskup, wykaZ broni palnej i innego SPrz�tN
komtura człuchowskiego Jana Rabego.
/IIojennego /II.JslaMgO przez TorlIIi /II okresie /IIoj'!Y tr.anas­
Trzecia hakownica ma długość 1 5 7 centy­ w oddziale Łukasza Luboswarskiego było Charakter polskiego uzbrojenia ochron­ to/etniej, " Zapiski Historyczne " , 1966, t. XXXI, s.
metrów, kaliber 3 , 3 centymetra, otwór 78 zbrojnych z rc. L:nicami i 5 7 z kuszami, nego, dość jednolity i stabilny w wiekach 83-86.

220 22 1
Do powstania pełnej zbroi płytowej, canie wzorów orientalnych widocznych Ponieważ bogactwo rozmaitych odmian
która wyparła pancerze kolcze i zbroj­ w starszych fazach średniowiecza, po­ hdmów jest w owym czasie bardzo znacz­
nikowe, doszło po ponad stuletnich usi­ wstawanie i stopniowe pogłębianie się ne, omówimy je kolejno, poczynając od
łowaniach konstruktorów. Okres ekspe­ różnic między uzbroj eniem rycerskim typów naj wcześniej szych. Taki układ po­
rymentowania, poszukiwania najlepszych a plebejskim oraz tworzenie się szkół zwoli na lepsze prześledzenie ewolucji
rozwiązań technicznych i materiałowych, i stylów produkcji zbrojeniowej uwzglę­ tego tak ważnego składnika uzbrojenia
trwał w Europie Zachodniej od schyłku dniających lokalne upodobania i nakazy ochronnego.
XIII do początku XV wieku. Znany mody 56. Oprócz dążeń do unifikacji dają Do połowy XIV wieku występował
badacz dawnego uzbrojenia C. Blair po­ się zaobserwować tendencje z nimi sprze­ jeszcze na ziemiach polskich hełm garncz­
dzielił historię zbroi europejskiej na okre­ czne. Należy pamiętać nie tylko o eks­ kowy. Różnił się jednak znacznie od
sy, z których dwa bezpośrednio poprze­ perymentach producentów broni, ale tak­ ezgemplarzy XIII-wiecznych. Dzwon miał Hełm gamczkowy wielki z XIV w. (wg W. Reida,
rys. J. Wieczorek)
dzają moment pojawienia się egzemplarzy że o indywidualnych gustach nabywców. wyraźnie zaznaczoną grań przednią, zbu­
płytowych: introduetion oj p/ate arrllour Powstawały przeto konstrukcje odmien­ dowany był z kilku blach nitowanych ze
(1 2 3 0-1 3 3 0) i earty p/ate armour ne niźli wzorzec " modelowy " tworzony sobą. W przeciwieństwie do okazów star­ mieć hdm garnczkowy - wytwór łacińs­
( 1 3 30-1 4 1 0) 55. Lata po 1410 roku to dziś przez bronioznawców przy purys­ szych wyraźnie uwidacznia się wysklepie­ kiej Europy, tak silnie związany z rycerską
epoka, w której usiłowania konstrukcyj­ tycznym traktowaniu ewolucji typologi­ nie dzwonu, którego krawędzie dolne tradycją i ideologią.
nego i funkcjonalnego połączenia poszcze­ cznej 57. Czynnikiem wpływającym na opierały się o ramiona noszącego. Niekie­ Warto jednak podkreślić, że nie mamy
gólnych części zbroi oraz stworzenia efek­ niejednoczesne upowszechnienie się no­ dy front wzmacniano dodatkową płytą. dowodów, aby hdm garnczkowy móc
tywnej całości dobiegły kresu, a kunszt wych konstrukcji była niewątpliwie dość Szczelina wzrokowa była z reguły po­ uznać za powszechny dla całego później­
płatnerski osiągnął wyżyny. wysoka cena oręża, zwłaszcza zbroi. Nie dwójna, a otworki wentylacyjne umiesz­ szego Królestwa Polskiego. Wszystko
Wolno mniemać, że moment owych wszystkich wojowników stać było na czone w dolnej partii dzwonu układano zdaje się wskazywać, że wyjątkiem było
przemian zapoczątkowanych na zachodzie zakup naj nowszych zdobyczy techniki we wzory ornamentacyjne. Tak skonstru­ Mazowsze. Ikonografia, a to ona jest dla
i południu Europy nadszedł do Polski zbrojeniowej. Wolno sądzić, że powsze­ owany hdm nosi nazwę " wielkiego " . Na interesującego nas okresu jedynym źród­
z niewielkim opóźnieniem. Jednak w zgo­ chne przyjęcie w praktyce nowych mode­ szczycie dzwonu, okrytego częstokroć łem informacji o hdmach garnczkowych,
dzie z przyśpieszonym tempem rozwoju li uzbrojenia ochronnego to proces dłu­ labrami, umieszczano klejnot, którego przedstawia je na głowach władców i ry­
gospodarczego i kulturowego zachodzą­ gotrwały. Stąd należy się liczyć z moż­ kształt i barwa były zbliżone lub iden­ cerzy wielko- i małopolskich, śląskich czy
cym w Królestwie Polskim od połowy liwością długiego trwania hdmów, zbroi tyczne z herbem właściciela. pomorskich. Natomiast dynaści mazo­
XIV wieku dorównano niebawem w dzie­ czy tarcz nie naj świeższego wzoru, zwła­ Hdm garnczkowy, mimo iż zapewniał wieccy, przedstawiani jako książęta dziel­
dzinie uzbrojenia przodującym ośrodkom szcza wśród uboższych kategorii kom­ całkowitą ochronę głowy, miał także wiele nicowi, występują na pieczęciach bez tego
europejskim. batantów. wad, które zadecydowały o jego zejściu typowego składnika zachodnioeuropejs­
Nie należy jednak procesu ewolucji Wieki objęte ramami chronologicznymi z areny bitewnej. Około połowy XIV kiego oręża ochronnego. Przedstawiani
średniowiecznego europejskiego uzbroje­ niniej szego rozdziału zajmują w dziejach wieku rozpoczyna się dlań okres schył­
nia ochronnego, w tym polskiego, roz­ polskich średniowiecznych hdmów miej­ kowy, gdyż z typu bojowego przekształcił 55 C. Blair, Ellropean Ar11l011r circa 1066 to circa
patrywać jako zjawiska jednorodnego tak sce szczególne. W latach tych bowiem się w paradny i turniejowy. Nadal pozostał 1100, London 1 9 5 8.
pod względem konstrukcyjno-stylistycz­ kończą bojową karierę niektóre odmiany atrybutem-symbolem rycerza, i to niepo­ 56 Z. Zygulski jun., Broń III dawnej Polsce. , s. 98.
..

O polskiej średniowiecznej broni ochronnej i jej


nym, jak i chronologicznym. Wśród his­ ochron głowy, inne przeżywają okres śledniego. Upodobali go sobie średnio­
związkach z Europą pisał też A. Nowakowski,
toryków oręża panuje godny zaakcep­ świetności, jeszcze inne zaczynają dopiero wieczni twórcy, wyobrażając go wielo­
Uzbrojenie ... , s. 84-102; tenże, Uzbrojenie ocbronne, w:
towania pogląd, że w XIV i XV wieku zdobywać popularność. Wolno także są­ krotnie w ikonografii. Artyści uzbrajali Uzbrojenie. . . , s. 3 I� I .
w procesie rozwoju uzbrojenia zachodnio­ dzić, że o ile w XII czy nawet XIII rycerzy w ten hdm pragnąc podkreślić 5 7 Ze względu na specyfikę materiału - dys­

i środkowoeuropejskiego należy wyróżnić stuleciu hdm nie był pospolicie noszony ich stan i urodzenie. Zgodnie z ówczes­ ponujemy dziś dość ułamkową wiedzą o realiach ze
przez wszystkie kategorie zbrojnych, to nymi konwencjami ideowymi i artystycz­
średniowiecza, jak również niezbyt imponującą bazą
co najmniej trzy czynniki wywierające
źródeł ikonograficznych i pisanych - jest to prak­
istotny wpływ na kształtowanie się zarów­ u schyłku XV wieku mają go nieomal nymi, hdmy otwarte mogli nosić plebeju­
tycznie jedyna podstawa klasyfikacji formalno-chro­
no zasobu form, jak i ich popularności wszyscy, od monarchy poczynając, a na sze i poganie, natomiast chrześcijański, nologicznej broni ochronnej . Por. A. Nowakowski,
wśród użytkowników. Były nimi: porzu- miejskim strażniku kończąc. zwłaszcza wybitniejszy wojownik winien Uzbrojenie ochronne ... , s. 36.

222 223
Kapalin z Plemiąt z począt­ się kapalin z grzebieniem, który bywa kowo XV -wiecznych wyobrażeniach iko­
ków XV w. - rekonstrukcja uważany za zapowiedź zmian prowadzą­ nograficznych z Małopolski.
(wg A. Nadolskiego i E. Gra­ cych do wytworzenia się morionu. W źródłach pisanych kapaliny określane
barczykowej, rys. E. Marosi-
Kapaliny, jak świadczy znalezisko z Ple­ bywają jako
" "
kowa)
" isenhUf , " c/obuczek , "pil/cus
miąt w ziemi chełmińskiej, sporządzano jerreus" bądź "slappa" 60. Ich ceny są na
z dwóch części wykutych oddzielnie - ogół bardzo zbliżone, co wskazuje, że
dzwonu i krezy. Następnie łączono je konstrukcja hełmów była mało zróżnico­
niewielkimi nitami, których główki roz­ wana. Podobną sytuację zaobserwować
klepywano. We wnętrzu hełmu znajdował można także w przekazach krzyżackich.
się system zaczepów przeznaczonych do Kapaliny były w XIV-XV-wiecznej
umocowania wyściółki oraz podpinki. Polsce niewątpliwie bardzo popularne,
Źródła pisane z terenu państwa krzyżac­ podobnie jak w Czechach, Niemczech czy
kiego informują, że kapaliny wykonywano w krzyżackich Prusach. Były tanie, łatwe
z żelaza lub stali. Niektóre polerowano, do wykonania i naprawy oraz, co najis­
inne zaś czerniono. totniejsze, dobrze chroniły głowę. Wolno
Co najmniej od połowy XV wieku sądzić, że hełmy te nosiły nieomal wszy­
niektórzy wojownicy polscy nosili kapali­ stkie kategorie zbrojnych, może jedynie
ny malowane. W znanej już nam rocie z wyjątkiem znacznego rycerstwa. Doku­
pana Marka żołnierze mają "capalin cis ty" menty nadawcze obejmujące drobniej ­
bądź "capalin cirny " lub " cirwony " 59. szych posiadaczy ziemskich, a także wój­
Jedyne źródło informujące nas o ro­ tów i sołtysów, dowodnie świadczą, że
dzajach kapalinów to ikonografia. Ponie­ kapaliny były najpowszechniejszą ochroną
waż najwcześniejsze polskie wyobrażenia głowy tych grup kombatantów 6 1 . O tym,
tych hełmów pochodzą dopiero z około że hełmy tego typu nosili kopijnicy,
3.cm
....__..;:. połowy XV wieku, przeto ukazują eg­ a więc, wedle tradycyjnego rozumienia,
zemplarze typologicznie rozwinięte. Mo­ rycerze ciężkozbrojni, przekonują sceny
żemy wśród nich wyodrębnić co najmniej z poliptyku świętokrzyskiego w katedrze
dwa typy kapalinów. Jeden to hełm o sil­ na Wawelu czy z polichromii w kościele
nie podkreślonej tektonice, w którym Brygidek w Lublinie - oba dzieła dato­
są z reguły w tradycyjnych hełmach piechoty. W interesującym nas okresie
przejście od dzwonu do krezy jest wyraź­ wane są na drugą połowę XV wieku.
otwartych, niekiedy orientalnego praw­ kapaliny noszone były w Polsce zarówno
nie zaznaczone. Kapaliny te nie osłaniają Z 1471 roku pochodzi rejestr zaciężnego
dopodobnie wzoru. Nie są to zresztą przez jeźdźców, jak i przez pieszych.
dolnej części twarzy, przeto zaopatrzone oddziału jazdy rotmistrza Rokosowskiego.
jedyne widoczne rOZn1ce uzbrojenia Przeszły one w średniowieczu dość istotne
są w czepce kolcze. Jeśli przyjąć, że
w porównaniu z powszechnym w innych przeobrażenia typologiczno-konstrukcyj­
wymowa nielicznych wyobrażeń ikono­
dzielnicach Polski. Tę mazowiecką od­ ne. Ewolucja kapalina przejawiła się w sto­
graficznych może być wiarygodna, to 58 A. Nowakowski, Pr�Jlzynki do poznania tak
rębność, o której jeszcze wspomnimy, pniowym pogłębianiu dzwonu i powięk­
hełmy owe nosili wyłącznie wojownicy
ZlPanej Zbroi ",azolPierkiej, KHKM, 197�, R. XXI,
tłumaczy chyba położenie tej prowincji szaniu nieco ku dołowi opuszczonej krezy nr z, s. Z9Z-Z93.
piesi. Druga odmiana to okazy o po­
na pograniczu z odmiennymi kręgami (ronda), co zapewniało lepszą ochronę 59 K. Górski, Historya jazdy ... , s. 2 1 1 .
głębionym dzwonie, z grzebieniem lub 60 Terminologi� uzbrojenia ochronnego w pol­
kulturowymi - bałtyjskim i wschodnio­ twarzy. Niekiedy kreza była tak szeroka,
bez, i opuszczonej szerokiej krezie. Nie­ skich źródłach pisanych z XIV-XV wieku omówili
słowiańskim 58 . że konieczne było wykonanie szczeliny
które mają szczelinę wzrokową. Kapaliny A. Nowakowski, J. Szymczak, R�aje IC{brojenia
Najpospolitszy w późnym średniowie­ wzrokowej lub wycięcia umożliwiającego
te mają łagodne linie, dzięki czemu nie ochronnego II' Polsce II' okresU ",onarchii stanolPej II' iJPietle
czu hełm, jakim był kapalin, ma także noszącemu hełm obserwację. Czasami ka­ źródeł pisanych, KHKM, 198" R. XXXIII, nr l-Z,
uwidacznia się tektonika budowy. Piękne
starą tradycję. Znany już w starożytności, paliny zaopatrywano w podbródek, a no­ s. Z�48.
okazy owych hełmów, widniejące na gło­
ponowną popularność zyskał w Europie, szono na kapturze bądź z czepcem kol­ 6\ A. Nadolski, J. Dankowa, UlPagi o składzie
wach jeźdźców, odnajdujemy w schył- i IC{brojmill... , s. 98-1°4.
poczynając od XII wieku, jako hełm czym. Około połowy XV wieku pojawił

I s- Polska technika wojskowa 225


224
Wynika z niego jednoznacznie, że nie­ czasowej polskiej literaturze bronioznaw­ krajach europejskich, wyobrażenia tych słona nie powinna, w przeciwieństwie do
którzy członkowie pocztów, głównie czej określa się go mianem łebki, choć hełmów nie pozwalają wyróżnić wśród nosala wczesnośredniowiecznych hełmów
strzelcy, uzbrojeni byli w hełmy zwane średniowieczne źródła pisane mówią nich istotniejszych odrębności typologicz­ stożkowych, stanowić części dzwonu; po­
" "
" kapalin krzysny , " kapalin cirny itp. 62 o nim "szłom " . Łebka powstała w wyniku nych i chronologicznych. Są to bowiem winna natomiast dać się odjąć i, co oczy­
U schyłku XV wieku, bo w roku 1498, ewolucji tradycyjnego wczesnośredniowie­ okazy z dzwonem o łagodnych liniach, wiste, podnieść w celu odkrycia twarzy.
popisał się ze swą rotą Jakub Biały. W jej cznego hełmu stożkowego, któremu prze­ z wycięciem twarzowym, niemal pionową Zasłona taka łączy się więc z dzwonem za
szeregach stawał kopijnik mający "plach dłużono dzwon oraz zastosowano nowy płaszczyzną tylną i kończastym szczytem. pomocą zaczepu lub zawiasu czołowego
anterior et posterior capalin mtmtius et plachow­ sposób dołączania czepca kolczego, mo­ Do hełmu przypinano kolczy czepiec, bądź też dwóch zawiasów skroniowych.
nica" 63. cowanego teraz częstokroć za pomocą który był dołączany do dzwonu bądź na Według wszelkiego prawdopodobień­
Interesujące nas hełmy znajdowały się zaczepów rurkowatych. We wnętrzu heł­ stałe, bądź- co częściej - umocowywa­ stwa, przyłbica pojawiła się jako ulepszona
także w arsenałach miejskich. Spis broni mu znajdowała się bawełniana lub jed­ ny rzemieniem przewlekanym przez górny łebka-szłom, której dodano ochronę twa­
cechów krakowskich z 1427 roku stwier­ wabna wyściółka chroniąca głowę. rząd kółek i następnie przeciąganym przez rzy. Kształty dzwonów obu typów heł­
dzał, że mieszczanie powinni zgromadzić Należy sądzić, że łebki-szłomy wyko­ otworki w zaczepach rurkowatych. Cze­ mów są przecież uderzająco zbieżne. Iden­
1 69 ochron głowy, a wśród nich l 4 � nywano najczęściej z jednego kęsa metalu piec chronił kark, a także dolną część tycznie rozwiązywano także sposób dołą­
kapalinów. bądź co najwyżej z dwóch starannie zgrza­ twarzy wojownika. czania do nich czepców z kolczej ple­
Dla porównania dodajmy, że w za­ nych symetrycznych części, eliminując W źródłach pisanych także nie na­ cionki.
mkach krzyżackich aż do początku XVI przez to techniczne niedostatki hełmów potykamy wzmianek mogących sugero­ Najwcześniejszym typem interesującego
wieku kapaliny częstokroć bywały jedy­ wcześniejszych, które często wykonywano wać istnienie różniących się od siebie nas hełmu są okazy z ruchomym trójkąt­
nymi hełmami spoczywającymi w zbrojo­ z kilku nitowanych blach, a niekiedy typów czy odmian łebek. Ceny ich są nym nosalem podwatowanym od spodu.
wniach, a w większości arsenałów prze­ wzmacniano dookolnymi taśmami i ob­ jednolite, oscylują w granicach dwu Nosal połączony podstawą z kołnierzem
ważały liczebnie nad innymi ochronami ręczami. W efekcie stworzono nader uda­ grzywien, a jeśli kupowano je wraz kolczugi lub czepcem czy kapturem kol­
głowy. ną konstrukcję - lekki i znakomicie z czepcem - wzrastały do dwóch i pół czym zaczepiano na haczyku znajdującym
Kolejny typ hełmu pospolitego w inte­ osłaniający głowę hełm. grzywny. się z przodu dzwonu. Uzyskiwano w ten
resującym nas okresie to egzemplarz ot­ Czynnikiem wpływającym, przynaj­ Około połowy XIV wieku pojawia się sposób ochronę znacznej części twarzy
warty, stożkowatego kształtu, noszony mniej w Polsce, na znaczną popularność w Europie nowy typ hełmu, znany pod wojownika. Aliści nie było to rozwiązanie
najczęściej z czepcem kolczym. W dotych- szłomów była stosunkowo niewysoka ce­ nazwą przyłbicy. Szczęśliwie się składa, w pełni udane i rychło zastąpiono je
na, wyższa wprawdzie od płaconej za że w przeciwieństwie do poprzednio oma­ nowym.
kapaliny, ale o połowę niższa niż przy wianych ochron głowy możemy o nim W miejsce niewielkiego nosala pojawiła
Łebka-szłom z drugiej połowy XIV lub z początków
zakupie przyłbicy. Możemy bez obawy mówić nie tylko na podstawie analizy się zasłona znacznie odeń większa, wypuk­
XV w. (wg A. Nadolskiego. rys. J. Wieczorek)
stwierdzić, że były one od drugiej połowy źródeł ikonograficznych i przekazów pi­ ło wysklepiona. Nie przylegała bezpo­
XIV wieku poczynając na przeciąg kilku sanych, ale także autentycznych zabytków. średnio do twarzy, nie łączyła się z koł­
dziesięcioleci podstawową ochroną głowy Na początku, wobec niezgodności ter­ nierzem kolczugi czy kapturem, miała
rycerza. O tym, że łebki były pospolite minologicznej w polskiej literaturze bro­ pojedynczą lub podwójną szczelinę wzro­
wśród wielu kategorii wojowników, prze­ nioznawczej, a zwłaszcza różnej inter­ kową, a także częstokroć otworki wen­
konują przekazy pisane informujące, że pretacji zakresu pojęć "łebka" i "wczesna tylacyjne. Zasłonę umocowywano pier­
nosili je zarówno władcy (książę Witold przyłbica" , należy ustalić kryteria, jakim wotnie na zaczepie skonstruowanym po­
Kiejstutowicz otrzymał ją w darze od powinien odpowiadać hełm zwany przy­ dobnie jak przy hełmach z ruchomym
Władysława Jagiełły), jak i wielmoże, łbią. Aby uniknąć możliwych nieporozu­ nosalem, a później na zawiasach sztyf­
bogatsze i drobniejsze rycerstwo oraz mień, proponujemy objąć tą nazwą wsze­ towych znajdujących się po obu stronach
członkowie milicji miejskich. lakie egzemplarze ochron głowy zaopa­ wycięcia twarzowego, co umożliwiało jej
Źródła ikonograficzne są jedynymi do­ trzone w zasłonę, to znaczy mobilną część łatwe odjęcie lub podniesienie.
starczycielami informacji o wyglądzie pol­ chro�ą twarz wojownika (osobnego
skich łebek-szłomów średniowiecznych potraktowania wymaga, jak się zdaje, 62 K. Gónki. Hirlorylljil!(Jy. . . . s. Z71.
(fot. kol. 1 8). Podobnie jak w innych salada, do której jeszcze wrócimy). Za- 63 Tamże, 5. Z74.

226 227
Pod koniec XIV wieku zasłonie zaczęto zemplarzy starszych. Dzwon w górnej Przyłbica z Siedlątkowa nad
nadawać kształt mocno wydłużony, zbli­ partii był niemal półkulisty, przedłużony Wartą z ok. 1 3 70-- 1 3 80 r. (wg
A. Nadolskiego, rys. J. Wie-
żony do zwierzęcej paszczy. Jej spore ku dołowi, za pomocą zawiasów, dwiema
czorek)
wymiary i otworki wentylacyjne zapew­ półokrągłymi płytami ochraniającymi poli­
niały dostateczny dopływ powietrza, po­ czki i dającymi się odchylać na boki.
dwójne szczeliny wzrokowe umożliwiały Zasłona, umocowana na dwóch zawiasach
należytą obserwację, a zaostrzony kształt skroniowych, przybierała profilowany
i sfazowane szczeliny w miarę dobrze kształt, miała otworki wentylacyjne
zabezpieczały przed ciosami. Hełm budził i szczeliny wzrokowe, ale nie dawała się
grozę swą niesamowitością, a kształt i wy­ odłączać od dzwonu, lecz jedynie pod­
raz maski bywał zindywidualizowany. Do nosić. Hełm uzupełniano najczęściej pod­
tej odmiany przyłbicy przylgnęła w litera­ bródkiem. Tak więc był to pierwszy
turze bronioznawczej, za pośrednictwem w pełni zamknięty hełm (nie licząc cał­
niemieckim, nazwa "psi pysk" (fot. kowicie odmiennego formalnie i genetycz­
kol. 1 9)' W porównaniu z wcześniejszymi nie hełmu garnczkowego) noszony przez Naj starsza zachowana do dziś przyłbica loną chronologię oraz ustalony kontekst
odmianami przyłbic " psie pyski" miały europejskie rycerstwo, z wyjątkiem właś­ to okaz ze składaną koroną wykopany kulturowy, stwarzający obiecujące moż­
przedłużoną tylną ścianę dzwonu, która nie Polski. w Sandomierzu, datowany na lata liwości interpretacji znaleziska. Nader
uzyskiwała niemal pionową linię biegnącą Z ziem objętych bezpośrednio zakresem 1 3 5 0- 1 369 i łączony z osobą Kazimierza ważne jest, że hełm odkryto wraz z innymi
od kończastego szczytu. naszego zainteresowania pochodzą trzy Wielkiego 64• Hełm ten wykuto z jednego elementami uzbrojenia, zwłaszcza szcząt­
U schyłku pierwszej ćwierci XV wieku przyłbice (jedna, niestety, zaginęła podczas kęsa metalu, nadając mu kształt lekko kami zbroi, z którymi stanowił najpraw­
skonstruowano we Włoszech jeszcze dos� II wojny światowej), a z przyległego kopulasty. Grań nie jest zaznaczona, a tyl­ dopodobniej komplet. Zabytek siedląt­
konalszy hełm, zwany w literaturze przy­ terytorium Prus krzyżackich znamy dwa na ściana dzwonu jest dość krótka i nie kowski dostał się do ziemi, jak wszystko
łbicą młodszego typu (" armet" ). Budowa dalsze okazy. Wiadomości o tych hełmach osłania szyi (według terminologii angiel­ wskazuje, w latach 1 3 80- 1 3 8 5 podczas
tej ochrony głowy opierała się na zupełnie zaczerpnąć możemy ponadto z przekazów skiej jest to egg-shaped type). Twarz chronił toczonej w Wielkopolsce wojny domowej .
odmiennej zasadzie niż w przypadku eg- pisanych oraz z ikonografii. niewielki trójkątny nosal umocowany na Przyłbicę tę wykuto z jednego kęsa
zaczepie czołowym. Niestety, zasłona ta metalu. Ma ona wyraźną grań biegnącą
zaginęła. Dolną część głowy chronił kol­ wzdłuż osi symetrii, czym różni się od
czy czepiec. O jego stosowaniu przy tym okazu sandomierskiego. Dolna krawędź
hełmie świadczą zaczepy rurkowate umie­ dzwonu układa się poziomo i chroni
szczone nieco powyżej dolnej krawędzi policzki oraz kark. Nieco powyżej wid­
dzwonu. Wnętrze wypełniała wyściółka, nieją liczne otworki po nitach mocujących
nie zachowana, oczywiście, do dzisiaj . wyściółkę. Zachowały się częściowo za­
Przyłbica sandomierska jest ciekawa, czepy rurkowate (pierwotnie było I 5),
gdyż ukazuje, iż obyczaj noszenia koron na a ponad wycięciem twarzowym znajduje
hełmach nie był w Polsce obcy (potwierdza się zaczep dla zasłony. Zasłona ma kształt
go też ikonografia). Nie bez znaczenia dla wypukły, wyraźną grań, pojedynczą szcze­
historyków oręża jest także italska prawdo­ linę wzrokową i zawias umożliwiający
podobnie proweniencja hełmu, gdyż wska­ podnoszenie. Otworków wentylacyjnych
zuje to na kontakty ziem polskich z włoski­ prawdopodobnie nie było.
Hełm z koroną z Sandomie­ mi ośrodkami produkcji zbrojeniowej.
rza, przypisywany Kazimie­
Przyłbicę z zasłoną klapową odkryto
rzowi Wielkiemu: a) korona 64 M. Morelowski, Korona i hel", znakzio1le w San­
nałożona na hełm; b) hełm
w trakcie badań wykopaliskowych rycer­
Jo",ierzlł a sprawa koro'!} Witolda i grobow&ów tfynas­
a b z proftlu (wg Z. Żygulskiego, skiego gródka w Siedlątkowie nad Wartą fJtz'!}&h w Wilnie, "Ateneum Wileńskie" , 1930, z.
rys. J. Wieczorek) w ziemi sieradzkiej . Ma ona dobrze okreś- 3-4, s. 609.

228 229
Analogie do opisywanego hełmu nie są kowie był Chwalibóg z rodu Korabiów, automatycznie wskazywać pozme)szej z drogiej czarnej tafty, a do drugiego
rzadkie, a naj bliższa to okaz z Olsztyna 65 podsędek sieradzki, a więc człowiek cie­ metryki zaopatrzonych w nie hełmów dokupiono czepiec kOlcZY wartości jednej
wykopany przypadkowo podczas prac szący się ówcześnie wysokim statusem w stosunku do okazów pozbawionych grzywny 66. Nie ulega przeto wątpliwości,
budowlanych. Podobne przyłbice prze­ majątkowym. Trudno jednak na tej pod­ tego urządzenia. że obie przyłbice nie były hełmami po­
chowywane są w rozmaitych kolekcjach, stawie wyciągać jakiekolwiek ogólniejsze Hełmy z zasłoną psi pysk" były spolitej dobroci.
"
w tym także niemieckich i czeskich. Nie­ wnioski. u schyłkuXIV i w pierwszych dziesięcio­ Z kolei wypadnie omówić ostatni z rzę­
stety, nie ma w polskiej ikonografii wyob­ Przyłbica psi pysk" znajdowała się leciach XV wieku naj prawdopodobniej du najpopularniej szych hełmów noszo­
"
rażeń takich hełmów. Spotykamy je nato­ do II wojny światowej w Wielkopolskim dość popularne. Ukazuje je kilkakroć nych w owym czasie w Polsce, czyli -
miast na terenie państwa krzyżackiego. Muzeum Wojskowym w Poznaniu; pó­ ikonografia, i to jako uzbrojenie niepo­ według obecnej terminologii bronioznaw­
Na relikwiarzu (?) z Kwidzyna pochodzą­ źniej zaginęła. Charakterystycznymi ce­ ślednich rycerzy (Wierzbięta z Branic, czej - saladę. Nazwa ta nie jest wszelako
cym z przełomu XIV i XV stulecia przed­ chami tego hełmu były: niemal pozioma Klemens Wątróbka). Przyłbice takie po­ naj szczęśliwsza, gdyż stanowi spolszczenie
stawieni są pośród klęczących rycerzy płaszczyzna górna, przez co szczyt dzwo­ spolicie występują również w państwie zachodnioeuropejskich terminów: sa/atk,
dwaj zbrojni, z których jeden ma hełm nu zaznaczał się bardzo słabo, oraz brak krzyżackim w Prusach i w królestwie ceJata, tschiiJaJe. W średniowiecznej pol­
z zasłoną klapową umocowaną na zaczepie zaczepów rurkowatych. Czepiec kolczy czeskim. szczyźnie ten właśnie hełm nazywany był
czołowym, drugi zaś - hełm z zasłoną na mocowany był do dzwonu na stałe. Hełm Sądzić można, że hełmy te produkowa­ lepka", lepkin" bądź lepke", a u progu
" " "
zawiasach skroniowych. ten, znaleziony w pobliżu Płowiec, da­ no w Polsce, choć nie wiemy, w jakich czasów nowożytnych, na przełomie XV
Nie ma wśród polskich źródeł pisanych tować wypadnie na schyłek XIV bądź ośrodkach rzemieślniczych. Sąd ten jest i XVI wieku określano go także jako
informacji, które bez wątpienia można by początek XV wieku. Jest on o tyle in­ o tyle prawdopodobny, że dowodnie wia­ przyłbicę" .
"
odnosić do interesującej nas odmiany teresujący, że dokumentuje chronologi­ domo, iż specjaliści parający się ich wyro­ Pochodzenie salady nie jest do końca
ochrony głowy. Wzmianki nie podają czne współwystępowanie mającego wcze­ bem (co najmniej dwóch majstrów) miesz­ wyjaśnione. W starszej literaturze uważało
bowiem konstrukcji zasłony. Trudno więc snośredniowieczne tradycje systemu łą­ kali w latach 14°8-14°9 w Gdańsku się, że powstała w wyniku ewolucji kapa­
ustalić lata, w których przyłbica z zasłoną czenia czepca z dzwonem na równi z udo­ i sprzedawali hełmy między innymi do lina, którego opuszczona ku dołowi kreza
klapową była w Polsce noszona najpos­ skonalonym rozwiązaniem w postaci arsenału na zamku w Malborku. wymagała wycięcia szczeliny wzrokowej,
policiej, jak szeroki był krąg jej użytkow­ zaczepów rurkowatych. Fakt ten dowo­ Kończąc omawianie przyłbic należy co z kolei spowodowało przedłużenie
ników. Właścicielem gródka w Siedląt- dzi, że obecność zaczepów nie musi wspomnieć o informacjach, jakich dostar­ tylnej części osłaniającej kark i doprowa­
czają źródła pisane. Najczęściej, o czym dziło do wyodrębnienia się nakarczka 67.
już pisaliśmy, nie precyzują kształtu i kon­ W nowszej literaturze również dostrzega
strukcji zasłony, ważnych dla określenia się związki między oboma typami ochrony
typu hełmu. Wzmianki ograniczone są głowy, choć nie są one tak jednoznacznie
z reguły do sformułowań przelbicza", określane 68.
"
"brzelbicza" lub podobnych. Ceny płaco­ Hełmy te otrzymały później zasłonę
ne za takie hełmy są dość wysokie, gdyż o górnej krawędzi najczęściej promowa­
wahają się od dwu do czterech grzywien. nej , mocowaną na' zaczepach skroniowych.
Można było za tę kwotę nabyć dwie Dolną część twarzy chronił podbródek
łebki-szłomy lub trzy--cztery kapaliny.
Nie wiadomo jednak z przekazów, które
65 A. Nowakowski, Śmillio/lliuttIJ hel", t Olst/ylla,
z nich dotyczą hełmów z nosalem, zasłoną
Rocznik Olsztyński ", 1989, t. XVI.
"
klapową czy z psim pyskiem". Jako 66 J. Danka, A. Nowakowski, OsobisIe aru1I4!J... ,
"
ciekawostkę warto podać informację s. �6.
o przyłbicach należących do Władysława 67 W. Bochcim, HatuJbwb Jer Waff",luItuIe, Lcipzig
1890, s. 3 8 i n.; W. Dzicwanowski, Zarys t4;.iejó/II
Jagiełły, zawartą w rachunkach dworu
IItmjmio /II Pou�e, Warszawa 193 ) , s. 1 ) 1 .
królewskiego. Rachunki te świadczą', że
Typy przyłbic z XIV-XV w. 68 Z. ZyguJski jun., BrOli /II ,,-,"j Pou". .. , s.
(wg Z. Zygulskicgo, rys. monarcha miał co najmniej dwa takie IO�-I03; A. Nowakowski, Utbroj",ie. .. , s. 9�, tabl.
J. Wieczorek) hełmy. Jeden zaopatrzony był w wyściółkę XVI.

230 231
w Niemczech hełmy takie odnotowano barwnym aksamitem. Należy dodać, że licząc płatnerskich, w których produko­
po raz pierwszy w latach 1 426- 1 4 2 8 . wszystkie polskie wyobrażenia salad uka­ wano je także. Można sądzić, że wśród
Bardzo wczesne pojawienie się salad na zują hełmy z zasłoną, także niekiedy or­ hełmiarzy istniała specjalizacja. We Lwo­
naszym terenie zdaje się tłumaczyć zupełne namentowaną· wie w latach I � 8 2- 1 4 1 4 działał Piotr
nieprzyjęcie się przyłbic typu " armet" . Wspo mnijmy jeszcze o odkryciu w ru­ Eysenhutil (Y senhuter), czyli producent
Obie odmiany ochron głowy skonstruo­ inach zamku w Spytkowicach w Mało­ kapalinów 71 .
wano prawie w tym samym czasie i trudno polsce reliktu zasłony ukształtowanej na Niestety, niczego niemal nie wiemy
przypuszczać, aby ta ostatnia pozostawała wzór ludzkiej twarzy, z naturalistycznie o technikach stosowanych podczas wyko­
nie znana tak rzemieślnikom, jak i rycer­ wyobrażonym nosem. Jednak hełm, przy nywania ochron głowy. Nie podejmowa­
stwu polskiemu. Sądzić wolno, że "armet " którym ją umocowano, noszono już no dotychczas stosownych badań pozwa­
kariery w Polsce nie zrobiła dlatego, że w XVI stuleciu 69. lających na zrekonstruowanie procesu wy­
nieco wcześniej upowszechniła się salada. Wśród pozostałych rodzajów hełmów konania hełmu i określenie parametrów
Oba hełmy są, pod względem walorów noszonych w Polsce spotykamy przyłbice używanego surowca. Można jedynie su­
bojowych, niemal tożsame. Oba chronią o jajowatym kształcie z taśmowatą zasłoną gerować, że narzędzia pracy hełmiarza
głowę, kark oraz szyję, nie różnią się i tarczkami skroniowymi, znane z ikono­ niewiele różniły się od zestawu, jakim
cieżarem, stwarzają takie same możliwości grafii pochodzącej z połowy XV wieku. posługiwał się kowal (kowadła, miechy,
obserwacji i nie utrudniają oddechu. Jak Ta kategoria źródeł sugeruje także obec­ obcęgi, szczypce, przecinaki itp.). Wiemy
się zdaje, przyjęła się u nas od razu salada ność hełmów o trój wierzchołkowym ze źródeł pisanych, że młoty służące do
z zasłoną, co jeszcze bardziej zbliżało ją dzwonie, być może częściowo wykona­ wyklepywania powierzchni blachy nazy­
do przyłbicy. Widocznie więc wobec bra­ nym z surowca organicznego (skóry). wano " rohatynami" , lecz ich wyglądu
ku jakościowej przewagi " armet" nad Niewykluczone, że są one orientalnego nie potrafimy zrekonstruować. Niewąt­

Salada z podbródkiem z lat 148�1490 (wg H. saladą nie widziano potrzeby produkowa­ pochodzenia 70. Prawdopodobna jest także pliwie niezbędne były także narzędzia
Miillera i E. Kuntera, rys. J. Wieczorek) nia bądź importowania do Polski tego znajomość przyłbic o cylindrycznym polerujące i szlifujące, choć niewyklu­
naj świeższego wzoru przyłbicy. dzwonie przechodzącym w spiczasty czone, że ostateczną obróbkę powierz­
przymocowany do napierśnika zbroi. Jak wspomnieliśmy, salady nosili konni szczyt, zwanych w źródłach peki/hllben, chni hełmu podejmowali, jak to stwier­
W efekcie stworzono bardzo funkcjonal­ i piesi. W popisach rot zaciężnych hełm mających związki z bałtyjskim kręgiem dzono w przypadku mieczów, specjaliści
ną, niemal zamkniętą ochronę głowy. ten pojawia się bardzo często. W osobis­ kulturowym. Nie można wreszcie zapo­ szlifierze i polemicy.
Zyskała rychło znaczną popularność tym poczcie rotmistrza Rokosowskiego minać o kapturach kolczych noszonych
wśród niemal wszystkich kategorii wo­ wymieniono ośmiu ludzi zbrojnych w heł­ zamiast hełmów. Jak się zdaje, około
jowników polskich - wśród najem­ my i wszyscy nosili salady. W oddziale połowy XIV wieku były one używane 69 A. Nadolski, Z. Wawnonowska, SZCZqllei zbroi
także na polach bitew. ze Spytko.,if, SDDUUW, Kraków 1982, cz. VIII, s.
ników walczących pieszo lub konno, Rosnowskiego spisanym w 1499 roku nie
2.1-22, ryc. 26, 27.
drobnej i średniej szlachty oraz dostoj­ było innych hełmów niźli "lepka" . W skła­ W średniowiecznej Polsce, podobnie
70 A. Nowakowski, Przyczynki. . . , s. 292. Ciekawe,
że hełm ten, pojawiający się około połowy XIV
ników. dzie pieszej roty pana Marka wśród 5 6 jak w innych krajach europejskich, hełmy
Najstarsza polska wzmianka o saladzie pawężników pięciu żołnierzy nosiło kapa­ wytwarzali wysoko wyspecjalizowani rze­ wieku w ikonografll pnedstawiającej "mazowieckie"
pochodzi z 1 4 1 6 roku, pojawia się zatem liny, jeden nie miał hełmu, pozostali zaś mieślnicy - płatnerze i hełmiarze. Zor­ elementy uzbrojenia, widnieje w późniejszej o stule­
ganizowani byli z reguły w zbiorowym cie scenie z kościoła Brygidek w Lublinie, pned­
bardzo wcześnie, gdyż pierwsza w ogóle mieli salady.
stawiającej orszak królewski (Władysława Jagiełły
informacja o hełmie tego typu znajduje Również ikonografia potwierdza po­ cechu kowali. Wyodrębnienie się produ­
lub Kazimierza Jagiellończyka). Wśród ryceny
się w tak zwanym inwentarzu Gonzagów pularność salad. Szczególnie piękne okazy centów hełmów związane jest z postępu­ noszących hełmy typowo zachodnioeuropejskie znaj­
spisanym w 1407 roku. A więc w Polsce widzimy na ołtarzu mariackim dłuta Wita jącą specjalizacją rzemiosł zbrojeniowych. duje się postać mająca na głowie ochronę niemal
i we Włoszech wiadomości o saladach Stwosza. Niektóre pokryte są malaturą W 1 �62 roku w Krakowie działał Hannus identyczną z wyobrażonymi na pieczęciach Trojdena
he/mJrin/, niekiedy hełmiarze zwani byli mazowieckiego i niektórych książąt nowogrodzkich.
pojawiają się prawie równocześnie, co o roślinnym wzorze, co pozostaje w zgo­
Może więc twórca lubelskich fresków pnez wyob­
niedwuznacznie świadczy o bardzo rych­ dzie z ówczesną modą europejską. Nie he/msmeden lub ga/ea/ores. Do 14 5 2 roku rażenie orientalizującego hełmu chciał podkreślić, że
łym dotarciu nad Wisłę tego italskiego wiemy natomiast, czy - jak w Niemczech w Krakowie istniało co naj mniej dziesięć jego właściciel jest Litwinem?
wynalazku. Na marginesie dodajmy, że w Italii - pokrywano je skórą lub warsztatów wytwarzających hełmy, nie 71 J. Szymczak, Organizafja prodllluji.. . , s. 22.8.

232 233
Okres analizowany w tym rozdziale to, ny zakładanej podczas polowań. Wiemy, pancerz lamelkowy. Ten rodzaj ochrony ewolucja doprowadziła, jak wszystko
jak wspominaliśmy, lata ważne dla dziejów że posługiwali się nim w ten sposób ciała skonstruowano w Azji; w początkach wskazuje, do skonstruowania napierśnika
zbroi europejskiej. Jego początek zastał nawet naj dostojniejsi, jak choćby król średniowiecza rozpowszechnił się on na płytowego. Są to płaty, we wcześniejszej
rycerzy noszących głównie kolczugi i pan­ Władysław Jagiełło. kontynencie europejskim, zapewne pod literaturze określane jako kirys folgowy
cerze zbrojnikowe, koniec zaś to epoka Trudno przypuszczać, aby zbroje kolcze wpływem Awarów. Pospolity był na Rusi, kryty. W źródłach pisanych występują
świetnej zbroi płytowej, zwanej gotycką. noszone w XIV i XV wieku w Polsce gdzie w świetle odkryć archeologicznych pod nazwami ioppa, dMe ioppe, Iallae, plalhtu
Moment pojawienia się znakomitej kreacji, były w pełni zunifikowane. Przekazy pi­ datować go można już na IX wiek. Okres i podobnie.
jaką była zbroja płytowa, poprzedziły sane (naj starsze wprawdzie pochodzą do­ masowego występowania tej zbroi w Sło­ Płaty to ochrona tułowia w kształcie
liczne formy pośrednie, w mniej lub piero ze schyłku XIV stulecia) niedwu­ wiańszczyźnie wschodniej trwa do schyłku kamizeli zbrojonej rzędami poziomo lub
bardziej prostej linii wiodące do stworze­ znacznie sugerują istnienie egzemplarzy XIV wieku. Podobne zjawisko zaobser­ pionowo ułożonych folg żelaznych lub
nia kombinacji płyt chroniących nie tylko różniących się nie tylko rodzajem użytego wować można w Skandynawii, gdzie na stalowych, nitowanych od spodu do po­
tułów, ale także kończyny wojownika. surowca (żelazo bądź stal) czy techniką pobojowisku w 1 361 roku pod Visby krycia ze skóry lub mocnej tkaniny. Łebki
Jednak nawet w okresie, gdy rozpowsze­ wykonania, ale także krojem. Były więc znaleziono kilkanaście pancerzy płytko­ nitów widniejące na powierzchni tworzyły
chniła się pełna zbroja płytowa, nie zniknę­ pancerze odmienne pod względem długo­ wych, w tym i lamelkowe. Zbroje lamel­ niekiedy wzór ornamentacyjny. Nie było
ły całkowicie starsze odmiany ochron. ści, obecności lub braku długich rękawów, kowe noszone były powszechnie w śred­ jeszcze większej płyty napierśnej lub na­
Pancerz kólczy, tak bardzo rozpowsze­ a także sposobu wykończenia dolnej partii niowieczu także przez Bałtów (Litwa, plecznej. Cennych informacji o konstruk­
chniony w latach wcześniejszych, traci na kaftana. Dowodzą tego ceny płacone przy Prusy), używano ich także w Czechach cji płat z XIV wieku dostarczyły odkrycia
znaczeniu jako jedyna ochrona tułowia zakupie kolczugi. Najtańsza kosztowała i na Węgrzech. Uważa się, że do krajów tej zbroi w mogile pobitewnej na wspo­
i kończyn wojowników. Można sądzić, że w 1 394 roku półtorej grzywny, najdroższa tych dotarły za pośrednictwem ruskim, mnianym już pobojowisku pod Visby -
po połowie XIV stulecia tylko ubożsi zaś w 1440 roku aż piętnaście grzywien. choć na Węgrzech mogły być świadect­ znaleziono tu kilka jej odmian. Nie mniej
rycerze oraz sołtysi i mieszczanie, i to Rzemieślnik produkujący pancerze kol­ wem przetrwania miejscowych koczow­ ważne są odkrycia z o wiele nam bliższych
zapewne nie wszyscy, mogli być zbrojni cze oraz takież czepce, kaptury czy oboj­ niczych tradycji. Pojedyncze egzemplarze Plemiąt w ziemi chełmińskiej, gdzie zna­
wyłącznie w kolczugi. Ikonografia dowo­ czyki zwany był w przekazach pisanych tego pancerza znamy także z Europy leziono płaty w ruinach gródka spalonego
dzi natomiast, że pełna zbroja kolcza (wraz Jorificalor, Jorifex, panzer11lacher czy sar­ Zachodniej . zapewne na początku XV wieku. Płaty
z nogawicami), uzupełniona płytowymi wechler. Polska nazwa "pancernik" poja­ N a ziemiach polskich należy liczyć się z Plemiąt zbudowano z trzech rzędów
nakolankami i prymitywnymi jeszcze na­ wiła się dopiero w drugiej połowie XV z używaniem zbroi lamelkowej co naj­ pionowo ułożonych folg chroniących
golenicami, była noszona w pierwszej wieku. Najstarsza wzmianka o warsztacie, mniej jeszcze w pierwszej połowie XIV przód oraz boki tułowia wojownika. Plecy
ćwierci XIV wieku w Małopolsce i na w którym wykonywano kolczugi, po­ wieku. Stwierdzamy ją wtedy z pewnoś­ osłaniała nie zbrojona skórzana powłoka.
Śląsku. Nogawice kolcze jako jedyne chodzi z 1 3 3 9 roku. Znajdował się on cią jedynie na Mazowszu, na pieczęciach "
Całość miała kształt "poncho zakładane­
ochrony kończyn dolnych przetrwały dłu­ w Krakowie, który przez całe średnio­ przedstawiających lokalnych dynastów 73. go przez głowę i zapinanego z boku
żej, co najmniej do schyłku XIV wieku. wiecze był najbardziej liczącym się w Pol­ Należy przeto zaryzykować pogląd, iż sprzączką·
Kaftany kolcze jako uzupełnienie na­ sce, a także znaczącym w Europie, ośrod­ owe mazowieckie odrębności (przypo­ Zaletami omawianych zbroi były pros­
pierśników były jednak w użyciu do kiem produkcji uzbrojenia ochronnego. mnijmy o pawężach i hełmach) dowodzą, tota wykonania i łatwość naprawy, a tak­
końca interesującego nas tu okresu. No­ W mieście tym do wybuchu wojny trzy­ że wojownicy z tych ziem upodobniają że, jak świadczą źródła pisane, niewygó­
szono je zarówno z płatami, jak i z ki­ nastoletniej działało co najmniej 3 5 pan­ się do sąsiadów z północy i wschodu, to rowana cena. Miały one także cechy ujem­
rysami płytowymi. Symbioza kolczugi cerników. W innych ośrodkach - we jest do Bałtów i mieszkańców Rusi, ne, z których główną była niezbyt w is­
z płytami, choć w zredukowanej formie, Lwowie, Poznaniu, Kazimierzu czy San­ z którymi pozostawali w stałych i ścis­ tocie solidna konstrukcja, powodująca
trwa także w okresie zbroi gotyckiej. domierzu - także istniały warsztaty wy­ łych kontaktach. Zjawisko to jest przeto odpadanie folg na skutek przetarcia się
Zjawisko to znajduje liczne analogie za­ twarzające pancerze. Skala tej produkcji wynikiem położenia dzielnicy mazowiec­
chodnioeuropejskie, a także krzyżackie, pozwalała naj prawdopodobniej na pokry­ kiej na styku dwóch kręgów kulturo­
czeskie i węgierskie. cie przeważającej części zapotrzebowania wych: zachodnio- i wschodnioeuropejs­ 72 Tamże, s. 32�H S .
73 Jak si� zdaje, w latach wcześniejszych pancerze
Źródła pisane oraz ikonograficzne po­ krajowego na zbroje kolcze 72. kiego.
lamdkowe miały w Polsce szerszy zasi�g. Ich ucbeo­
zwalają sądzić, że pancerz kolczy pełnił Kolejny typ zbroi, którego stosowanie Na początku XIV stulecia rozpowsze­
logiczne ślady na Pomorzu Gdańslcim poch�
także funkcję zbroi podróżnej oraz ochro- stwierdzamy na naszym terytorium, to chnił się w Polsce nowy typ zbroi, którego z XIII wieku.

234 235
w końcu do stworzenia solidnej płyty, przez kucie młotami na kowadle. Można


jednolitej bądź złożonej z kilku mniej­ przypuszczać, że w XV wieku korzystano
szych, ale złączonych ze sobą na stałe. z pomocy urządzeń mechanicznych -
f(;- -- -----: �- -
powstała więc sztywna ochrona przedniej młotów do kucia oraz wiruj ących tarcz
,,. ' I
' .
' . części tułowia, którą można było profilo­ służących do polerowania powierzchni
, I
:0 1
I
wać, nadając jej kształt mniej lub bardziej płyt. Część zabiegów wykonywano na
I

I :II wypukły. Nieco później doszedł także gorąco używając palenisk, na których
I
, .
I I I

(_____ . ____1 l_ _ _ J płytowy naplecznik, który łączono z na­ ogień podsycano miechami . Krawędzie
pierśnikiem systemem rzemyków ze sprzą­ płyt zwijano dookoła drutu, a folgi łączo­

fiiO-�,.P
czkami. Początkowo jednak nie wszystkie no nitując je po stronie wewnętrznej do
zbroje miały oba te elementy. Od dołu rzemieni. W celu zbadania jakości zbroi
kirys uzupełniał fartuch, czyli szorca, poddawano je od połowy XIV wieku
złożony z poziomych, taśmowatych folg próbie strzału z kuszy, później zaś stwier­
(ć-,j--;

I
I ' 1 I
zachodzących dachówkowato na siebie, dzano odporność blach strzelając z ręcznej
I ' I I
ł
I
'
"
. I
I połączonych ruchomo, dzięki czemu uzys­ broni palnej .
:'
I I , I

iI '
kano pewną elastyczność konstrukcji. Zbroje, a zwłaszcza napierśniki i na­
W dalszym ciągu powierzchnia blach pleczniki, mieściły się w ramach ogól­

1 :1
q_",�cm
ukryta była pod tkaniną, częstokroć bar­
wną. Umocowywano ją za pomocą nie­
nych nakazów mody i stylu panujących
w określonym czasie i kręgu kulturo­
wielkich nitów bądź metalowych listewek wym. Istotne znaczenie odgrywała tu
przykrawędnych. Ten typ zbroi nazywamy moda cywilna, pod której wpływem usta�
Piaty z Plemiąt z początków XV w. - rekonstrukcja (wg A. Nadolskiego i E. Grabarczykowej, rys. kirysem płytowym krytym, a jego ufor­ lił się w drugiej połowie XIV wieku
E. Marosikowa)
mowanie datować trzeba na czasy około obcisły, z wyraźnym wcięciem w pasie
połowy XIV wieku. i charakterystycznym " bombiastym " na­
pokrycia organicznego lub obluzowania Najwcześniejszą informację o tej zbroi Zbroje płytowe, wśród nich także oma­ pierśnikiem, kształt kirysu płytowego
nitów. na naszym terenie czerpiemy z ikono­ wianego typu, produkowano w warsz­ krytego.
Płaty były bardzo pospolite w całej grafii. Płaty włożone na kolczugę nosi tatach płatnerskich. Ich wytwórca zwany Z ziem wchodzących w zakres naszego
Europie. Noszono je najczęściej na kol­ bowiem na swej pieczęci książę kujawski był w źródłach pisanych "armifex " , "tho­ zainteresowania pochodzą szczątki dwóch
czudze lub między nią a szatą wierzchnią· Przemysł Ziemomysłowicz ( 1 307 rok). racifex" , "plathner" i podobnie. Najsilniej­ zbroi tego typu. Starsży, datowany na
Bardzo istotną rolę zbroja ta odgrywała Na Śląsku naj starsze wyobrażenie pry­ szym ośrodkiem produkcyjnym był, po­ lata 1 3 8 3-1 3 86 i zapewne nieco prymityw­
w krzyżackich Prusach, a lenny obowiązek mitywnego jeszcze pancerza w kształcie dobnie jak w przypadku innych zbroi, niejszy kirys odkryto w Siedlątkowie nad
służby wojskowej z majątku poniżej 40 szerokiego pasa zbrojonego od spodu Kraków, w którym do początku wojny Wartą. Ochraniał on cały tułów posiada­
łanów wywodził nazwę ("platendienst") trzema rzędami folg, utrzymującego się trzynastoletniej działało co najmniej 3 I cza, a napierśnik wykonano z jednej lub
właśnie od tego typu oręża. na szelkach, pochodzi z lat 1 2 2 8-1 234 warsztatów płatnerskich. Pracowały one kilku płyt (kiepski stan zachowania zabyt­
Również w Polsce płaty cieszyły się (pieczęć Henryka Pobożnego). Wolno także między inymi w Poznaniu, Lwowie, ku nie pozwolił na jednoznaczne stwier­
znaczną popularnością, aliści noszono je sądzić, że w Królestwie Polskim płaty Nowym Sączu, Sandomierzu, Inowroc­ dzenie tego faktu). O obecności tekstyl­
zazwyczaj jako uzupełnienie kolczugi. noszono jeszcze w XV wieku, choć rola ławiu, Starej Warszawie, i, jak wolno nego lub skórzanego pokrycia zbroi świa­
Potwierdzają to wzmianki z przekazów ich stopniowo malała wobec powszech­ sądzić, zapotrzebowanie na zbroje po­ dczyły nity, którymi mocowano zbrojniki
pisanych, mówiące o obowiązku stawia­ nego występowania kirysów płytowych. krywano w ogromnej większości produk­ do powłoki. Od dołu kirys przedłużony
nia się na wyprawę wojowników zbroj ­ Najpóźniejsza wzmianka mówiąca o pła­ cją krajową. był fartuchem. Na jego folgach odkryto
nych " in lorica alias IV panczerzu et in tach pochodzi z 1 422 roku. Niewiele potrafimy powiedzieć o tech­
ioppa" 74. Płaty uzupełniano, zwłaszcza Ewolucja płat zmierzała do powięk­ nikach stosowanych podczas wyrobu 74 Kodeks dyplomatyczny katedry krakowskiej ilII .
od drugiej połowy XV wieku, płytowymi szenia i scalenia folg, zwłaszcza w partii zbroi płytowych. Większość zabiegów Wacława, red. F. Piekosiński, Kraków 1 8 8 3 , cz. II,
ochronami kończyn. napierśnej . Działania te doprowadziły wykonywano ręcznie, obrabiając płyty nr 549.

236 237
przedniego okresu, na przdomie XIII Ręce wojownika chroniły naręczaki. Należy jeszcze wspomnieć o szorcach,
i XIV stulecia. Wzmianki ze źródd Kompletny naręczak składał się z nara­ stanowiących przedłużenie kirysu. W XIV
pisanych wymieniają komplety złożone miennika, opachy, nałokcicy i zarękawia. i w pierwszej połowie XV wieku ten
z kirysu, zbroi kolczej, fartucha fol­ Elementy te chroniły całą powierzchnię element zbroi, wykonywany z taśmowa­
gowego, płytowych naręczaków oraz kończyny górnej z wyjątkiem dłoni osła­ tych folg, stanowił z reguły oddzielną
takichże ochron nóg, a także żelaznych nianej przez rękawicę. Elementy naręczaka część. Poczynając od około 1470 roku
rękawic. Analogiczne zestawy widnieją tworzyły organiczną całość i były kon­ z reguły łączono go na stałe z kirysem,
również na zabytkach polskiego malarst­ struowane z myślą o jak naj doskonalszym redukując przy tym długość. W niektó­
wa i rzeźby z drugiej połowy XIV współdziałaniu wszystkich części. Płat­ rych odmianach zbroi fartuch bywał za­
wieku. nerze starali się do minimum ograniczyć stępowany taszkami, czyli niewielkimi
O znacznej popularności kirysów pły­ odstępy między naramiennikiem i opachą płytkami mocowanymi do dolnej krawędzi
towych krytych wśród wojowników mie­ czy nałokcicą i zarękawiem. Uzyskiwali napierśnika, chroniącymi przednią powie­
szkających na ziemiach polskich świadczy to bądź przez ścisłe przyleganie ich kra­ rzchnię uda.
także ikonografia. Napotykamy liczne wędzi do siebie, bądź przez zaopatrywanie Około 1420 roku rozpoczęła się w Eu­
wyobrażenia tej zbroi noszonej pod ob­ opach w koliste tarczki, a nałokcie ropie epoka tak zwanej zbroi białej. :Żadna
cisłym kaftanem-Iendnerem sięgającym w skrzyddka. Niekiedy, zwłaszcza w dru­ jej część nie kryła się już pod tkaniną czy
połowy uda. Z tym typem zbroi spotyka­ giej połowie XV wieku, znacznie powięk­ skórą. Pełna zbroja biała pojawiła się
my się w źródłach pisanych, w których szano naramienniki i nałokcice, przez co najwcześniej w północnych Włoszech. Styl
kryje się on pod nazwą pc/ora/e, /orax krawędzie naramiennika zachodziły częś­ wykształcony w pracowniach italskich
Hełm i zbroja z Sied1lltkowa nad WartIl z ok. i bras/b/ech. Przekazy te świadczą, że zbroili ciowo na napierśnik i opachę, nałokcicy oddziaływał na całą łacińską Europę. Jego
I ncrl J80 r. - rekonstrukcja (wg A. Nadolskiego, się w nie reprezentanci wszystkich nieomal zaś - na opachę i zarękawie. Zarękawie charakterystycznymi cechami były: dąż­
rys. J. Wieczorek) warstw społeczeństwa. Nosili je władcy, i opacha składały się z reguły z dwóch ność do nadania zbrojom łagodnych kon­
wielmoże, rycerstwo, straże miejskie oraz, części łączonych niewielkimi zawiasami turów, utrzymywanie gładkich, polero­
markę płatnerską odczytaną jako "n;c­ naj prawdopodobniej , także sołtysi i wój­ zapinanymi na sprzączki. wanych płaszczyzn oraz tendencja do
cho/s", co jest łacińską wersją imienia towie. Rozpowszechnieniu się kirysów Pełna ochrona nogi składała się z nabio­ asymetrii. Ówczesne elementy północno­
Mikołaj 75. Kirysowi siedlątkowskiemu, krytych sprzyjały niewątpliwie spore wa­ drka, nakolanka, nagolenicy i trzewika. europejskie przejawiają się w umiłowaniu
który złożono do naprawy w kuźni, to­ lory praktyczne, większe niewątpliwie od Konstruowano ją kierując się podobnymi, symetrii, dłuższych szorcach oraz braku
warzyszyły także płytowe naręczaki oraz prezentowanych przez płaty, oraz niezbyt jak w przypadku naręczaka, założeniami. taszek. Warsztaty niemieckie produkowały
wspominana już przyłbica. W ruinach wysoka cena. Podobnie dzieje się w całej Nakolanek miał częstokroć skrzyddko, zbroje o kształtach zgeometryzowanych.
dawnego dworu obronnego w Borówku Europie Środkowej i Zachodniej. Rola które, co wskazuje na pochodzenie ochron Kirysy zdobiono częstokroć kanelurami
tej zbroi szczególnie widoczna jest w pań­ z tej samej pracowni płatnerskiej, nawiązy­ i zaopatrywano w długi fartuch, przez co
na Mazowszu sochaczewskim odkryto
płytowy naplecznik datowany na schyłek stwie krzyżackim, gdzie zakupywano ją wało kształtem i sposobem wykonania do zbędne były taszki. Noszono przy tym na
XIV lub początek XV wieku. Miał on masowo na potrzeby mobilizacyjne oraz skrzyddka nałokcicy. Nabiodrki i nagole­ zbroi szaty wierzchnie. Różnice stylowe
gromadzono w arsenałach jako podsta­ nice były dwuczęściowe. Sposób łączenia z upływem lat powiększą się, co do­
kształt sercowaty z brzegiem górnym
wowy, zwłaszcza na początku XV wieku, był analogiczny jak u naręczaka. Nie prowadzi do skonstruowania w południo­
uformowanym w kształcie stojącego koł­
rodzaj ochrony tułowia. spotykamy w Polsce nabiodrków wielo- . woniemieckich centrach płatnerskich zbroi
nierza. Pokrywająca go tkanina umoco­
wana była listewkami biegnącymi wzdłuż Dopiero od momentu pojawienia się częściowych, dość pospolitych w drugiej cechującej się wydłużonymi konturami,
kirysów jednolitych możemy mówić połowie XV wieku we Włoszech. Trzewi­ smukłością sylwetki, ostrością zarysów
krawędzi płyty. Widoczne na powierzchni
o kompletnej zbroi płytowej. Pełna zbroja ki sporządzano z folg niewielkiej szeroko­
wgłębienie jest być może śladem po prób­
płytowa, bez względu na różnice kon­ ści, przez co stopa rycerza miała zapewnio­
nym strzale z kuszy. 75 Warto dodać, że w I n ! roku działał w Kra­
strukcyjne, widoczne głównie w przypad­ ną nieznaczną ruchomość. Dość charakte­
Kirysy płytowe kryte kładziono na kowie Niczko Kopernik (Coppemik) określany jako
ku napierśnika i naplecznika, składała się rystyczny jest kształt trzewików: są wąskie
kolczugę oraz uzupełniano płytowymi tlxJrlwfex U. Szymczak, Or!ll1';,aqa prwiIJ:.di... ),
z kirysu oraz ochron kończyn wykona­ i mają wyraźnie wydłużony nosek, co Zbieżność imion może być jednak całkowicie przy­
naręczakami i ochronami nóg, których
nych z blachy. niewątpliwie nawiązuje do mody cywilnej. padkowa.
zaczątki pojawiły się już pod koniec po-

238 239
Rycerz w zbroi gotyckiej na Rycerze polscy z czwartej
ladrowanym koniu. Schyłek ćwierci XV w. Płyta nagrobna
XV w. (wg A. Nadolskiego, z Wielgomłynów (wg L. Kaj-
rys. J. Wieczorek) zera, rys. J. Wieczorek)

on liczne analogie środkowo- i zachodnio­ gładki, polerowany, częstokroć z hakiem


europejskie. do oparcia kopii, a ostry poziomy załom,
Inny typ zbroi białej noszony w tym nadający całości kształt silnie zgeomet­
czasie na ziemiach polskich to egzemplarze ryzowany (stąd nazwa), umieszczony jest
o kanelowanych napierśnikach. Napierś­ dość nisko. Najczęściej przez środek na­
niki takie mają silnie wysklepioną dolną pierśnika biegnie pionowa grań, co spra­
partię, od której rozchodzą się ku górze wia, że zbroje noszone w Polsce różnią
wachlarzowato rozmieszczone żłobki. się nieco od klasycznego napierśnika
Zbroje owe ściśle nawiązują do wzorów skrzyńcowego skonstruowanego, podob­
południowoniemieckich i, podobnie jak nie jak okazy kanelowane, przez płatnerzy
na zachodzie Europy, pojawiają się na niemieckich. Niestety, źródła nasze nie
i promienistym żłobkowaniem powierzch­ starszych krytych, przedłużonego dość początku lat trzydziestych XV stulecia. pozwalają na wyciągnięcie wniosków co
ni. Do tej zbroi przylgnie w literaturze krótką szorcą, oraz z pełnopłytowych Warto dodać, że kanelowanym kirysom do popularności takich zbroi wśród rycer­
miano " gotyckiej " . ochron kończyn. Ten rodzaj zbroi przed­ częstokroć towarzyszą również żłobko­ stwa polskiego.
Informacje o płytowej zbroi białej stawiony jest na nagrobku i epitaftum wane nałokcice i nakolanki, co przekonuje Około 1 47 5 roku, a więc niewiele
w późnośredniowiecznej Polsce czerpiemy (około roku 142. 5 ) Wierzbięty z Branie, o staraniach płatnerzy nadania zbrojom później niż w Niemczech, pojawiają się
niemal wyłącznie z ikonografti. Poświad­ przy czym szorca jest jeszcze kryta. PÓŹ­ jednolitego stylistycznie wyrazu. na naszych ziemiach zbroje, którym moż­
cza ona, że tuż po roku 142.0 zbroja taka niejsze zbroje są już całkowicie białe. Charakterystyczna dla drugiej połowy na nadać miano gotyckich. Cechują się
pojawia się wśród rycerstwa polskiego. Wolno sądzić, że omawiany typ napierś­ XV wieku jest zbroja z napierśnikiem ekspresją linii, rozczłonkowaniem po­
Są to komplety złożone z bombiastego nika noszony był w Polsce jeszcze na skrzyńcowym i wydłużonym, dzwonowa­ szczególnych elementów, obecnością żłob­
kirysu, nawiązującego formalnie do typów początku drugiej połowy XV wieku. Ma tym fartuchem folgowym. Napierśnik jest kowań, a także lamówek z mosiądzu

240 16-- Pokica technika wojskowa 241


wypływał z chęci dotrzymania kroku mo­ jeszcze w XIII wieku miał dość uniwer­ wiru, wykonana około 1 3 20 roku. Spo­
dzie i stylowi epoki. Naj świetniejszą chyba salny charakter, natomiast w następnym rządzono ją z drewnianych, najprawdo­
w ikonografii polskiej zbroję wyobrażono stuleciu zaczął się specjalizować. Na podobniej lipowych, deszczułek i obito
na płycie nagrobnej Łukasza z Górki (po ramionach piechurów pojawiają się oka­ wołową skórą. Od wewnątrz umocowano
1475 roku). Znakomite przykłady takich zy charakterystyczne tylko dla tego ro­ rzemienne pasy i pętle do przesunięcia
zbroi odnaj dujemy także w twórczości dzaju wojska; na polach bitew nadal przedramienia oraz okucia do zamoco­
Wita Stwosza. odgrywają one bardzo istotną rolę. Ty­ wania pasa głównego, który służył do
Pełną zbroję płytową uzupełniano wkła­ powe, zwłaszcza od przełomu XIV i XV przełożenia przez kark lub plecy wo­
danym pod kirys kolczym kaftanem oraz wieku są egzemplarze duże i ciężkie, jownika. Taki sposób noszenia tarczy
nogawicami z plecionki ukrytymi pod zakrywające całą postać zbrojnego. Tar­ umożliwiał swobodne posługiwanie się
blachami ochron nóg. Wyszły zupełnie cze jeździeckie redukują swe rozmiary, nią w boju oraz, dzięki uwolnieniu dłoni,
z użycia kolcze obojczyki. co wiązać należy ze spadkiem ich bojo­ pozwalał na trzymanie w niej wodzów.
Jak wspominaliśmy, podstawowym wego znaczenia spowodowanym rozwo­ Pole tarczowe malowane było farbami
źródłem informacji o zbrojach z drugiej jem zbroi płytowej . W ciągu XV stulecia kredowymi. Podobną techniką wykonano
połowy XV wieku jest ikonografia. Nie tarcza rycerska staje się z wolna sprzętem tarczę uchodzącą za broń piechoty miasta
możemy przeto wypowiadać się inaczej turniejowym. Nie traci jednakże znacze­ Wrocławia. Szkielet jej sporządzono
aniżeli w postaci domniemania, że pełna nia w heraldyce. z drewna lipowego, pokryto go skórą,
zbroja płytowa noszona była przez wojow­ Dzieje polskich tarcz średniowiecznych na którą nałożono warstwę zagruntowa­
ników wywodzących się z zamożniejszych nie są poznane w wystarczającej mierze. nego płótna pomalowanego na czarno.
warstw społeczeństwa. Można z dużym Dotyczy to zwłaszcza okresu omawianego Po stronie wewnętrznej zachowały się
stopniem prawdopodobieństwa sądzić, że w niniejszym rozdziale. Powodów należy ślady po uchwytach: dłuższym do wsu­
w rycerskich pocztach nosili ją tylko szukać w szczególnym niedostatku mate­ nięcia przedramienia, krótszym - dla

Rycerz w zbroi gotyckiej i w saladzie, schyłek kopijnicy. Przeto pojawienie się w popi­ riału źródłowego. O ile dla czasów sprzed dłoni. Rzemienie umocowano za pomocą
XV w. Płyta nagrobna Łukasza z Górki (tys. J. Wie- sach rot określenia "zbroja kopijnicza" połowy XIV wieku badacze dysponują węzłów pokrytych na stronie zewnętrznej
czorek) oznacza najprawdopodobniej pełną płyto­ dość licznymi wyobrażeniami tej broni polichromią·
tworzących ornamentacyjne wzory na po­ wą ochronę ciała. W rocie Rokosowskiego w ikonografii, która z konieczności jest Bardzo ważną informację o technice
wierzchni nie tylko kirysów, ale także (1471 rok) na 62 strzelców było I7 kopij ­ podstawą rozważań o tarczach (brak au­ wykonywania tarcz znajdujemy w dziele
nałokcic i nakolanków. Cechą charak­ ników, w oddziale Jakuba Białego ( 1 474) tentycznych zabytków tej broni wśród Liber viginti artium pióra uczonego czes­
terystyczną tych zbroi są dwuczęściowe występowało 14 kopijników i 40 strzel­ polskiego uzbrojenia ochronnego z całego kiego z dworu Jerzego z Podiebradu -
napierśniki, których blachy zachodzą kra­ ców, a w rocie Rosnowskiego (1499) średniowiecza to cecha typowa naszej bazy Pavla :lidka (141 3-1471), który napisał,
wędziami na siebie. Linie styku obu części stawało ogółem 144 konnych, wśród któ­ źródłowej), to w latach późniejszych że tarcze wykonuje się z drewna oklejane­
podkreślone są najczęściej ozdobną listwą rych było 26 kopijników. A zatem na przedstawienia plastyczne tarcz są o wiele go płatami lnianego płótna, pomiędzy
lub lamówką z żółtego metalu. Szorce są polach bitew, nawet u schyłku XV wieku, rzadsze. Również źródła pisane tylko którymi układa się ścięgna (żyły) zwierzę­
bardzo krótkie, złożone z folg o promo­ pełna zbroja płytowa nie była przeważają­ w niewielkiej mierze mogą być uwzględ­ ce 76. Należy sądzić, że ścięgna miały
wanych krawędziach, co podnosi ich wa­ ca wśród innych typów ochron ciała. niane przy próbach rekonstrukcji historii zwiększyć wytrzymałość oraz zapewnić
lor dekoracyjny. Naramienniki, nałokcice Skomplikowane losy przechodziła tego oręża. pewną, niewielką zresztą, elastyczność
i nakolanki powiększają się i uzyskują w późnym średniowieczu tarcza. Uprze­ Do produkcji tarcz, bez względu na ich tarczy.
ostre, spiczaste niekiedy kontury. Nako­ dzając dalsze spostrzeżenia stwierdzić na­ rodzaj, używano dwóch podstawowych
lanki bywają często wykonane z folg, leży, że inaczej przebiegała ewolucja tarczy surowców - drewna i skóry. Na od­
podobnie jak niektóre odmiany naramien­ piechoty, odrębnym zaś torem potoczyły tworzenie techniki wykonania tej broni 76 "Pe/la Itx el /igno et billlllline et pa""is /i"eis
się dzieje tarczy jeździeckiej . Najistotniej­ pozwalają zachowane okazy z ziem sąsia­ optillle bitllllline .oapli.aliI et nerviI hi"rituU relextis."
ników.
Cyt. za J. Danka, A. Nowakowski, J. Szymczak,
Ów skomplikowany konstrukcyjnie szym zjawiskiem jest wyraźnie widoczna dujących z Polską. Jako przykład może
Militaria /II «Liber f)igi"ti arbIlIII» Pa/ll/a Z Pragi, .:uli
i formalnie kształt zbroi nie był podyk­ tendencja do wyodrębniania się obu wspo­ służyć doskonale zachowana tarcza wiel­ tz/ll. Ksi(dze T/IIardIJwskiego, KHKM, 1988, R.
towany względami praktycznymi, lecz mnianych kategorii tego oręża, który kiego mistrza krzyżackiego Karola z Tre- XXXVI, nr I , Aneks.

242 243
Najprawdopodobniej były w użyciu j ak świadczą wyniki eksperymentu, niewielka, nieregularnie czworokątna tar­ mazowiecko-sandomierskiego z 1 2 29
także egzemplarze całkowicie drewniane. proces obróbki skóry w celu nadania jej cza z zaokrąglonymi narożnikami, zaopat­ i 1 24 1 roku i inne). Na początku omawia­
Tarczę taką, pochodzącą z około połowy właściwOści przydatnych przy wyrobie rzona w charakterystyczne wycięcie na nego przez nas okresu tarcza ta chyba
XV wieku, znajdujemy w Victoria and tarcz był nader nieskomplikowany. Można złożenie kopii w chwili natarcia. Można rzeczywiście używana była tylko przez
Albert Museum w Londynie. jest to okaz go było stosować nie mając do dyspozycji sądzić, że typ ten miał bezpośredniego wojowników mazowieckich. Widzimy ją
włoski, przypuszczalnie przeznaczony dla specjalnego warsztatu i zestawu narzędzi. poprzednika. Był nim okaz owalny, któ­ w dłoni Trojdena mazowieckiego ( 1 341
pieszego, o powierzchni zewnętrznej po­ Fakt ten niewątpliwie sprzyjał rozpowsze­ rego kształt jest przejściowy pomiędzy rok) oraz Ziemowita wiskiego (1 343 rok).
krytej warstwą szlamowanej kredy malo­ chnieniu się tarcz także wśród chłopów, trój kątem a prostokątem. Tarcza taka, już Nie ulega jednak wątpliwości, że po roku
wanej złotem, na której wymodelowano którzy mogli bądź wykonać je sami, bądź z wycięciem na kopię, widnieje na na­ 1400 pawężki pojawiły się w innych dziel­
plastyczny herb. Wreszcie produkowano nabywać u lokalnego wytwórcy. Nie dziwi grobku rycerskim z około 1 3 2 5 roku 78 . nicach Polski, a także w Czechach i pół­
tarcze wyłącznie ze skóry. Taki egzemp­ przeto, że uchwały zjazdów ziemskich Okazy prostokątne miały rzemienne pasy nocnej Rusi. W polskich źródłach pisa­
larz, naj prawdopodobniej krzyżacki (pa­ wymagały, jak stało się to choćby w 1404 umieszczone na wewnętrznej powierzchni, nych tarczom tym nadawano nazwy litti­
węż), datowany na drugą połowę XIV roku, by kmiecie mobilizowani do obrony umożliwiające zawieszenie tarczy przez sehe sehild i clipeus Litwanżcus. Analogiczne
wieku, znajduje się w zbiorach Muzeum kraju zabierali oprócz innej broni także szyję i plecy. Chroniła więc pierś rycerza. terminy napotkać można także w przeka­
Wojska w Warszawie. tarcze. Mimo stosunkowo niewielkich rozmiarów zach krzyżackich i czeskich. Pawęż ki, jak
Nie przeprowadzano dotychczas, nieste­ Przegląd typów i rodzajów tarcz rozpo­ dobrze spełniała funkcję ochronną, a dzię­ świadczą autentyczne zabytki czeskie, mia­
ty, badań technologii wykonania średnio­ czniemy od okazów jeździeckich. Źródła, ki wycięciu umożliwiającemu oparcie ko­ ły wysokość 60-80 centymetrów i niewie­
wiecznych tarcz. Skazani więc jesteśmy na głównie ikonograficzne, potwierdzają ist­ pii pozwalała na lepsze prowadzenie jej lki ciężar, przez co bez trudu mogli się
wyciąganie wniosków jedynie na podsta­ nienie co najmniej trzech okazów takich drzewca. W przekazach pisanych okazy nimi posługiwać jeźdźcy.
wie zewnętrznego oglądu zabytków. Dla­ tarcz. W dalszym ciągu noszono okazy takie znane są pod nazwami "medio cliPeo " Wspominaliśmy, że w interesującej nas
" "
tego właśnie warto przytoczyć rezultaty trójkątne, pospolite w wiekach wcześniej­ "tarcza , " tartsehe i podobnymi. Wiemy epoce ewolucja tarczy piechotnej biegła
eksperymentu, który podjęto w celu usta­ szych. Wolno mniemać, że były to tarcze z rachunków dworu królewskiego, że ' odmiennym torem niźli losy tarcz jeź­
lenia techniki wykonania tarczy pochodzą­ o prosto ściętej krawędzi górnej i nieco Władysław jagiełło posługiwał się taką dzieckich i że czynnikiem wpływającym
cej, co prawda, z zupełnie innego czasu zaokrąglonych bokach, takie jak przedsta­ tarczą, którą w 1 3 9 3 roku oddano do na owo zróżnicowanie był wzrost znacze­
i terytorium, ale - jak wolno sądzić - wiona na pieczęci janusza mazowieckiego naprawy. nia piechoty na ówczesnych polach bitew.
zabiegi stosowane w średniowieczu pod­ (1 379-1429). Liczne pozapolskie wyobra­ Kolejny typ to pawęż jeździecka lub Nie miejsce tu na omawianie taktyki walki
czas obróbki surowca skórzanego mają żenia w ikonografii zdają się sugerować, że inaczej, i chyba słuszniej, mała pawęż typowej dla XIV-XV-wiecznych oddzia­
wielowiekową tradycję. Asumpt do badań i u nas w pierwszej połowie XIV wieku bądź pawężka. Tarcze te, których nazwa łów pieszych, ale celowe wydaje się zwró­
dała całkowicie skórzana okrągła tarcza była to broń dość pospolita. Zewnętrzna wywodzi się od włoskiej Pawii, mają cenie uwagi na ważną rolę, jaką odgrywała
z VIII wieku p.n.e. odkryta na Islandii 77. powierzchnia tarcz była malowana. Umie­ zarys w przybliżeniu prostokątny oraz w nich tarcza, zwłaszcza w XV stuleciu 79.
Zastanawiano się, w jaki sposób można szczano na niej symbole heraldyczne, charakterystyczny występ przebiegający Najbardziej charakterystycznym jej ty­
zapewnić właściwą twardość i wytrzyma­ będące znakiem rozpoznawczym właścicie­ pionowo wzdłuż osi symetrii, rozszerzają­ pem była pawęż - tarcza analogiczna
łość skóry. Okazało się, że najodpowied­ la. Tarcza trój kątna tak ściśle związana cy się niekiedy ku dołowi. Przypuszcza konstrukcyjnie do pawężki, ale znacznie
niejsza była skóra bydlęca garbowana korą została z godłem herbowym, że nawet po się, że występ ów służył lepszej ochronie
dębową, kasztanową lub sosnową przez utracie bojowego znaczenia odgrywała ręki wojownika, a jednocześnie wzmacniał
odporność tarczy na ciosy. Na ziemiach 77 A. Coles, Ar,heologia do.ńviadrzalna, Warszawa
moczenie w roztworze, a następnie oliwie­ nadal istotną rolę w heraldyce. jednakże 1977. s. 200.
nie wilgotnych powierzchni. Z kolei pod­ w ciągu XIV wieku okazy takie wychodzą polskich pawężki pojawiły się w pierwszej
78 Nagrobek Pakosława Lisa z Mstyczowa kasz­
grzewano ją w wodzie o temperaturze stopniowo z użycia, choć jak świadczą połowie XIII wieku na Mazowszu. W li­ telana krakowskiego w kościele w Jędrzejowie.
około 80 °C. Stwierdzono, że tarcza spo­ śląskie analogie ikonograficzne (miniatura teraturze przyjął się pogląd, że tarcza ta województwo kieleckie.
jest wynalazkiem bałtyjskim i dlatego 79 Piechota polska różniła się od współczesnych
rządzona z tak przygotowanego surowca Legendy o św. Jadwidze kodeksu ostrowskie­
właśnie wyobrażano ją naj częściej w iko­ jej oddziałów zachodnioeuropejskich i miała charak­
nie odkształca się, nie gnije i staje się go), mogły być używane w walce jeszcze ter strzelczy• w przeciwieństwie np. do szwajcarskiej
bardziej odporna na ciosy niźli okaz wyko­ w pierwszej połowie tego stulecia. nografIi mazowieckiej przedstawiającej
czy od schyłku XV wieku także niemieckiej. Por. J.
nany z blachy miedzianej o grubości Po roku 1 3 5 0 rozpoczyna egzystencję lokalnych dynastów (pieczęcie Konrada Wimmer. Historia piechoty polsleiej do rou /86ł,
trzech milimetrów. bardzo popularna, zwłaszcza w XV wieku, mazowieckiego z 1 2 2 8 roku, Bolesława Warszawa 1978, s. 88.

244 245
Pawęż piechoty z XV w.: a) wchodziły w skład królestwa czeskiego. był już w rękach polskich) Malborka
widok z przodu; b) widok od
Nie mogą być przeto uważane za broń w 1460 roku. Świadczy o tym obraz, dziś
wn..trza (wg W. Denksteina,
rys. J. Wieczorek) wojowników polskich. zaginiony, przedstawiający odpieranie wy­
Wielkie pawęże, zwane setzschild, set­ cieczki krzyżackiej wychodzącej z bramy:
startsche czy taras, pojawiły się najwcześ­ jej uczestnicy chronią się właśnie za takimi
niej, jak wszystko zdaje się wskazywać, tarczami.
w XV-wiecznych Niemczech. Były to Ubogie są informacje o organizacji
tarcze wykorzystywane najczęściej podczas i skali produkcji tarcz w średniowiecznej
oblężeń, i to zarówno przez napastników, Polsce. Zawodowi ich wytwórcy (pomija­
jak i obrońców. Ustawiano je w pozycji my tu zagadnienie wcześniejszych osad
zbliżonej do pionowej, umacniając od służebnych) znani są od XIII wieku pod
wewnątrz podpórkami wbitymi w ziemię. nazwą clipeatores. Przekazy pisane dają
W tym celu po wewnętrznej stronie tarczy wyjątkowo niewiele danych o tych rze­
znajdowały się specjalne zaczepy umoż­ mieślnikach, w przeciwieństwie do innych
liwiające mocowanie owych "stangen ZIl producentów broni. We Wrocławiu
b den secztarcvn
" 80. Sposób ustawiania wiel­ w XIV wieku zrzeszeni byli wraz z siod­
kich pawęży można zrekonstruować na larzami, rymarzami i prawdopodobnie
podstawie egzemplarza z Musee de z malarzami w jednej organizacji cecho­
większa i o wiele Clęzsza. Zakrywała wśród których 3 9 uzbrojonych było w du­ l' Armee w Paryżu, który zachował się wej . W 1 40 5 roku w Krakowie starszy
z reguły całego wojownika. Szczególnie że, l
5 zaś w małe pawęże. Rejestry z tego wraz z zaczepami do podpórek. Jak moż­ cechu malarzy, Jekil, zwany był schilder.
wielkie okazy zaopatrywano częstokroć roku wymieniają 1 6 oddziałów liczących na sądzić, niektóre tarcze były tak duże, W żadnym polskim mieście nie było
w kolce do wbijania w ziemię, niekiedy 2 2 8 2 zbrojnych. Pawężników odnajduje­ że mogły chronić dwóch wojowników. odrębnego cechu grupującego wyłącznie
zaś w niewielkie okienko 'umieszczone my w każdym, w ogólnej liczbie 4 1 6. Największa ze znanych była, nie zacho­ producentów tarcz. Sądzić wolno, że gru­
w górnej części przy krawędzi. W za­ Zołnierze ci stawali w pierwszym szeregu wana do dziś, pawęż z herbem Ravens­ powali się oni w cechach związanych
chodnioeuropejskich przekazach pisa­ i na skrzydłach aworoboku piechoty, burga, datowana na drugą ćwierć XV z " kunsztami artystycznymi " , a zwłaszcza
nych tarcza taka znana jest jako grand chroniąc stojących za nimi strzelców. wieku. Jej wysokość wynosiła 1 9 1 centy­ w cechu malarzy.

pavois, grosse pavese, a największa


- setz­ Pawężnicy jako broni zaczepnej używali metrów, szerokość 1 1 8 centymetrów, Niewiele, niestety, wiemy o bojowej
schild, setstartsche, sturmwand. W czeskich mieczów lub szabel. Kusznicy strzelali a ciężar - 5 2 kilogramy. Miała dwa roli tego oręża w XIV i XV wieku.
zaś - veika paveza i taras lub branna ponad pierwszymi szeregami, według po­ otwory - jeden obserwacyjny, drugi zaś Tarcze jeździeckie, zwłaszcza do początku
piasta. Jak dowodzą zabytki zachowane spolitego w Polsce systemu zwanego "na­ strzelniczy. Zaopatrzono ją także w dwa XV stulecia, a więc w epoce wielkich
w zbiorach Europy Środkowej i Zacho­ wiją" . Ochrona .pawężników nie wysta­ żelazne uchwyty do przenoszenia. Ze zmagań z Krzyżakami, były ważnym skła­
dniej, pawęże piechoty podzielić można rczała zapewne w chwili natarcia jazdy. względu na znaczny ciężar takie pawęże dnikiem uzbrojenia ochronnego. Wszyst­
na co najmniej trzy grupy. Konni sięgali bowiem kopiami poza płot musiały być transportowane na wozach, ko zdaje się wskazywać, że jako broń
Okazy niewielkie służyły, przynajmniej ustawiony z tarcz i mogli razić strzelców, a przenoszono je wyłącznie na polu bitwy. piechoty tarcze odgrywały ważną rolę do
w wojskach husyckich, jako broń woź­ a także przełamać ciężarem pierwsze sze­ Jak się zdaje, wielkie pawęże nie były końca XV wieku, a nawet w pierwszym
niców w szyku taborowym. Pawęże duże regi i rozbić szyk zadając klęskę pie­ w Polsce tak powszechne jak w Czechach dziesięcioleciu XVI wieku. Upadek ich
- do około 1 3 0 centymetrów wysokości churom. ay w Niemczech. Być może niektóre znaczenia nadszedł w momencie szerokie­
- nosili pawężnicy, o których mówią Dwa egzemplarze piechotnych pawęży tarcze przechowywane w arsenałach miej ­ go wkroczenia na pola bitew ręcznej broni
także polskie źródła pisane. Popisy rot (pionowy występ nie jest wyraźnie wy­ skich - na przykład 76 okazów w Kra­ palnej, przed którą nie zapewniały już
z 1 471 roku wymieniają w ich składzie odrębniony) średniej wielkości, pocho­ kowie, które zinwentaryzowano w 1 427 należytej osłony.
żołnierzy wyposażonych zarówno w małe, dzące naj prawdopodobniej ze Śląska, znaj­ roku - były właśnie tego typu. Wiemy
jak i duże tarcze. W oddziale pana Marka dują się w Muzeum Wojska w Warszawie. natomiast, że oddziały polskie walczyły
110 v. Denkstein, PaIJeu leskeho tyPIl III, "Sbomik
na 447 ludzi 65 miało duże pawęże. Rota Wykonano je w trzeciej ćwierci XV wie­ z piechotą zbrojną w wielkie pawęże, Narodruho Muzea w Praze ", 196 5 , $v. XIX, l-S ,
Jakuba Ciemienieckiego liczyła 265 ludzi, ku, a. więc w czasach, gdy ziemie te choćby podczas oblężenia miasta (zamek s. 140.

246 247
Podsumowując to, co dotychczas po­ Owe etapy rozwoju polskiego uzbroje­ królewskich i książęcych wielu krajów król polski w paradnym ekwipunku. Wy­
wiedziano o odrębnych elementach uzbro­ nia ochronnego są, co zrozumiałe, przed­ Europy. Mówią o tym źródła pisane oraz stępuje konno, w turniejowym hełmie ze
jenia ochronnego w Polsce, dochodzimy stawione nieco schematycznie. Codzienna pośrednio role " heraldyczne z umiesz­ specjalną zasłoną z prętów metalowych,
"
do wniosku, że ich ewolucja przebiega praktyka była niekiedy odmienna, gdyż czonymi w nich herbami. Role " owe uwieńczonym złotą koroną, z purpuro­
"
zgodnie z procesami zachodzącymi w całej trudno sądzić, aby starsze, ale wciąż jesz­ służyły rozpoznawaniu i wyjaśnianiu her­ wymi labrami i klejnotem w postaci uko­
ówczesnej łacińskiej Europie - z wyjąt­ cze pełnowartościowe hełmy czy zbroje bów rycerstwa wstępującego w szranki. ronowanego srebrnego orła zrywającego
kiem nie mającego jednak ogólnokrajo­ odkładano do lamusa i natychmiast prze­ Pojawienie się w nich, choćby w Herbarzu się do lotu. Władca dzierży turniejowy
wego znaczenia epizodu mazowieckiego, zbrajano się w naj świeższe modele uzbro­ Złotego Runa, znaków polskich dowodzi, miecz o specjalnie formowanej głowni
przeciągającego się na początek omawia­ jenia. Ta naj nowsza, a przeto i naj droższa że ich właściciele dali się poznać nie tylko z tępymi krawędziami. Zbroja królewska
nego w tym rozdziale okresu. Komplety broń dostępna była j edynie rycerstwu na wojnach, lecz także na turniejach. Ale okryta jest purpurową szatą, a kon takie­
uzbroj enia ochronnego noszone przez należącemu do górnych warstw społecz­ jaką bronią walczyli - nie potrafimy goż koloru kropierzem. Na szacie i kro­
wojowników polskich nie odbiegają od nych. Źródła niedwuznacznie świadczą, z pewnością powiedzieć. Wolno przypusz­ pierzu znajdują się orły identyczne jak na
używanych ówcześnie w Europie Zachod­ że na polach bitew pojawiał się oręż czać, że używali hełmu wielkiego" oraz klejnocie. Purpurowa barwa szat i kropie­
"
niej i Środkowej. różny formalnie i technologicznie, w tym tarcz ze znakami herbowymi. rza używana była także przez otoczenie
Do roku 13 5 0 przeważały naj prawdo­ także starszy - tradycyjny. Równie niewiele informacji mamy królewskie. Janko z Czarnkowa opisuje,
podobniej zbroje kolcze, choć pewną rolę Na zakończenie należy raz jeszcze pod­ o uzbrojeniu ceremonialnym noszonym że rycerze towarzyszący trumnie Kazi­
odgrywały pancerze zbrojnikowe uzupeł­ kreślić związek polskiego uzbrojenia na naszych ziemiach. Dane źródłowe do­ mierza Wielkiego występowali "armati in
niane prymitywnymi jeszcze płytowymi ochronnego z kręgiem zachodnioeuropej­ tyczą niemal wyłącznie władców, a zasób dextrariis pannis purpureis coopertis" 82.
ochronami nóg. Głowę wojownika chro­ skim, w którym dominowały zbroje kon­ wiadomości uzyskanych z ikonografii
nił stożkowaty hełm otwarty z nosalem struowane według italskich i południowo­ ograniczony jest zwyczajem przedstawia­
lub bez, kapalin oraz wychodzący już niemieckich wzorów. Trzeba dodać, że nia ich raczej z atrybutami monarchów 3. Oporządzenie indywidualne
z użycia hełm garnczkowy. Lata do około standardem wykonania zbroje produko­ niźli rycerzy.
1 3 70 to okres, w którym kolczuga uzupeł­ wane w Polsce nie odbiegały od wyrobów Oryginalne zabytki są nader nieliczne. W późnym średniowieczu można już
niana jest płatami i płytowymi ochronami przodujących ośrodków płatnerskich. Wo­ Należy wspomnieć o przyłbicy Kazimierza mówić o rycerskich elementach stroju,
kończyn. Na głowie noszono kapalin, lno sądzić, że zapotrzebowanie na uzbro­ Wielkiego znalezionej wraz z koroną. które odbiegają od ubioru cywilnego, co
szłom bądź wczesną przyłbicę, a w dłoni jenie ochronne pokrywano w ogromnej Hełm jest wprawdzie egzemplarzem bo­ w części spowodowane jest koniecznością
tarczę. Około 1 3 70 roku pojawia się większości produkcją krajową, a niewielki jowym, lecz nałożenie nań korony czyniło dostosowania go do udoskonalającego się
w Polsce płytowy kirys kryty nakładany import obejmował zapewne najnowsze zeń okaz ceremonialny. W grobowcu tego uzbrojenia. Strój cywilny był zróżnicowa­
na kolczugę. Kończyny osłaniano pełnymi i najmodniejsze okazy najwyższej j akości, władcy znaleziono poza regaliami trumien­ ny także w związku z przynależnością
ochronami z blachy, a głowę kapalinem, przeznaczone dla przedstawicieli szczytów nymi, parę ostróg ze złoconej miedzi, stanową i stopniem zamożności jego właś­
szłomem lub przyłbicą, także z zasłoną hierarchii feudalnej. o niewątpliwie paradnym przeznaczeniu. ciciela.
psi pysk " . W użyciu nadal są płaty, Odrębnego omówienia wymaga uzbro­ Mają one silnie wygięty kabłąk i duży Na początku omawianego tu okresu
"
ważną rolę odgrywa także tarcza. Po 1420 jenie turniejowe i ceremonialne. O uzbro­ gwiaździsty bodziec o 24 promieniach. noszono jeszcze tuniki, na które zakła­
roku rozpoczyna się epoka zbroi białej . jeniu turniejowym, tak przecież charak­ Do rzędu ceremonialnych zaliczyć należy dano płaty lub, jak na Mazowszu, pan­
Trwa ona d o końca XV wieku. Panowała terystycznym elemencie zachodnioeuropej­ strzemiona i ostrogi Kazimierza Jagiel­ cerze lamelkowe. Można także sądzić
wówczas znaczna rozmaitość kirysów, skiej kultury rycerskiej i dworskiej, na lończyka, a także niektóre efektowne - na podstawie ikonografii - że od
a także płytowych naręczaków i ochron obszarze ziem polskich nie mamy niemal i drogie elementy rzędu końskiego Włady­ drugiej połowy XIV wieku przyjmuje
nóg. Hełmy także były zróżnicowane, żadnych informacji. sława JagieHy, znane tylko z krótkich się zwyczaj noszenia na kirysach obci­
a oprócz typów starszych znaczną popu­ Jedyna konkretna wzmianka wspomi­ opisów. słych kaftanów-Iendnerów wy konanych
larność zdobywa salada. Tarcza jeździecka nająca "arma hastilmJij alias kolcze sbroil ' 81 Uroczysty strój króla polskiego (fot. z tkaniny lub skóry, o niejednokrotnie
traci na znaczeniu, wzrasta natomiast rola mówi o zbroi używanej w gonitwie do kol. 24) przedstawiony jest w Herbarzu dekoracyjnym lub nawet heraldycznym
tarczy piechoty. Około 1475 roku pojawia pierścienia, czyli kółka- kolca " . Rycerze Złotego Runa (1434-143 5). Nie jest to
"
się zbroja gotycka uzupełniona z reguły polscy brali jednak udział, zwłaszcza wizerunek konkretnego władcy, lecz 81 SPPP, t. II, nr 2700.
saladą· w XV stuleciu, w turniejach na dworach przedstawienie, jak powinien wyglądać 82 Joannis de C!{arnkow Chronieon ... , s. 646.

248 249
charakterze (niekiedy trudno rozstrzyg­ z użyciem metali kolorowych i szlachet­ Ostrogi produkowali ostrożnicy (ca/­ rozdzielacze rzemieni. Skórzane elemen­
nąć, czy jest to kaftan, czy pokrycie zbroi nych. Ceny takich pasów sięgały kilku­ carislae) zrzeszeni najczęściej w cechu ty ogłowia nabijano także dekoracyj ­
na stałe z nią złączone). Należy także dziesięciu grzywien. Ikonografia zaświad­ ślusarzy. Produkowali oni także okazy nymi guzami. Mówi o tym statut ryma­
wspomnieć, że w okresie rozpowszech­ cza, że noszono je nisko na biodrach. paradne zdobione kolorowymi metalami, rzy krakowskich ze schyłku XV wieku,
nienia się zbroi białej noszono niekiedy Późnośredniowieczne wyposażenie jeź­ takie jak przeznaczone dla Władysława nakazujący kandydatowi na mistrza wy­
długie płaszcze w rodzaju peleryny, a na dzieckie pod względem rodzaju skład­ Jagiełły egzemplarze "noNi modl' posreb­ konanie dwu uzd, z których " jedna
kirysach - ozdobne jaki, zwane po nie­ ników nie różniło się od omówionego rzone następnie przez złotnika 83. Sztuka mosiądzem potykana, druga białymi pu­
miecku wopenrok. Ważnym elementem w rozdziale poprzednim, choć niekiedy mistrzowska ostrożnika z podkrakows­ klamy potykana z trybowanymi puk­
stroju był pas, który wraz z mieczem konstrukcja ich była odmienna. Wiąże się kiego Kazimierza musiała spełnić wymóg, lamy, a każda ma mieć trzy wodze też
i ostrogami stał się symbolem stanu rycers­ to w sposób oczywisty z ewolucją uzbro­ że sporządzi on " strogi z 2 refami i zapię­ potykane " 85. Źródła pisane wspominają
kiego. W naszych źródłach mamy sporo jenia zaczepnego i ochronnego oraz spo­ ciem zasuwanym i zamieczowanym " 84. też ,JrenNm mi/ilare paroNIII" 86. O wy­
informacji o pasach. Okazy rycerskie były sobów użycia go w boju. Rozpowszech­ Źródła pisane wymieniają kategorie glądzie tej uzdy nie mamy żadnych in­
niekiedy bardzo efektowne, sporządzane nienie się kopii spowodowało, na przy­ ostróg, których nie potrafimy określić. Są formacji.
kład, konieczność skonstruowania odpo­ to egzemplarze " młodzieżowe " , " zwykłe " , W owym czasie na ziemiach polskich
Ostrogi z XV w. (wg S. Kołodziejskiego, rys. wiedniego siodła, co z kolei wpłynęło na " "
" rycerskie i " kapłańskie . używano dwóch typów siodeł - zachod­
J. Wieczorek)
sposób dosiadu, a więc na rodzaj i typ Elementy uzdy są dość licznie reprezen­ niego (rycerskiego) i wschodniego. Okazy
strzemion czy ostróg. towane w naszych źródłach. W drugiej rycerskie konstruowano z myślą o ułat­
Ostrogi odgrywały w ekwipunku jeź­ fazie średniowiecza nie obserwujemy od­ wieniu jeźdźcowi okrytemu zbroją walki
dzieckim rolę bardzo ważną, gdyż obok miennych niźli starsze rozwiązań kon­ bronią drzewcową. Te raczej nie nadawały
wodzy służyły do powodowania wierz­ strukcyjnych. się do podróży. Podstawę takiego siodła
chowcem. Okazy późnośredniowieczne to Wędzidła późnośredniowieczne nie od­ stanowiły dwie łukowate ławki ustawione
bez wyjątku egzemplarze z gwiaździstym biegają w zasadzie od form znanych poprzecznie do grzbietu końskiego. Wy­
bodźcem. Wraz ze zmianą dosiadu - z wczesnego średniowiecza. Są to okazy soki łęk przedni, często obity blachą
wyprostowaniem przez jeźdźca nóg i lek­ o dwuczęściowym międzyzębiu z rozmai­ żelazną, mosiężną lub miedzianą, chronił
kim odchyleniem ich na boki - zaszła tego kształtu pobocznicami (krępulcami) podbrzusze jeźdźca, a wyprofilowany łęk
konieczność wydłużenia bodźca oraz po­ - kółkami, prostokątami z wyraźnie tylny tworzył oparcie, zwłaszcza podczas
większenia gwiazdki. Zachowane w ory­ wyodrębnionymi wąsami czy owalnymi pchnięcia kopią. Rycerz siedział głęboko,
ginale ostrogi z tego okresu można po­ płytkami. Pobocznice mają często podwój­ z nogami wyprostowanymi i wspartymi
dzielić na dwie grupy. Okazy z XIV ne lub potrójne otwory do zamocowania na strzemionach zawieszonych na długich
wieku mają z reguły lekko wygięty kabłąk wodzy. Wymiary wędzideł odpowiadają puśliskach. Szczegóły dosiadu zmieniały
i niezbyt długi, rozwidlony bodziec dla - według norm dzisiejszych - koniom się w zależności od ewolucji zbroi i broni
osadzenia kilkupromiennej gwiazdki. ras hodowanych obecnie w Polsce. Cieka­ zaczepnej. Siodło wschodnie miało ławki
Przez zaczepy ostróg przewlekano rzemy­ we, że w materiałach archeologicznych ustawione równolegle do grzbietu koń­
ki zapinane na klamerki i sprzączki. Eg­ brak zupełnie munsztuków, choć ukazuje skiego, było mniejsze, płytsze i lżejsze.
zemplarze młodsze, datowane na XV je ikonografia.
wiek, charakteryzowały się miseczkowa­ Wędzidła wykonywali wędzidlarze (pan­
83 J. Danka, A. Nowakowski, OJobiJle arJef/aly... ,
tym zapiętkiem i bardzo długim prostym gracerones), a rzemienie ogłowia - ryma­
s. 29,
bodźcem, zakończonym gwiazdką o 5-6 rze. Można sądzić, że wśród cechu ryma­ 84 F. Kiryk, Cuhowe rzemioJlo melalowe. ZaryJ
wydatnych promieniach. D o tego typu rzy wyodrębnili się w niektórych ośrod­ dziejów do In' roh, Warszawa 1972, s. 289.
należą ostrogi łączone z osobą Kazimierza 85 Prawa, pruwi"je i Jlall/la mwla Krakowa
kach uździebnicy (w 1 395 roku jrenifex
krakowski sporządził dla dworu królew­ (IJ01-Qn), red. F. Piekosińslci, w: "Acta Historica
Jagiellończyka z napisem " pomny na mye
res gestae Poloniae illustrantia ab anno I j 07 usque
ma myla wyerna pany " (" pomnij o mnie skiego osiem uzd). O kształcie ogłowia
ad annum 1 79 j " , Kraków 1 88 j , t. VIII, cz. I, nr 393.
moja miła wierna pani " ) oraz monogra­ i wodzy informuje ikonografia świadcząca, 86 IViq,a Jk4rbowa ja#lIr{a II lerit,ia mazowu&l:iego
mem kształtu litery " k " . że częstokroć zaopatrzone były w ozdobne Z Ial lłłl-lł'O, KHKM , 1 9j9, R. VII, nr 3, nr 394·

250 25 1
Rząd koński z początku XV w.
jest niezbędnym elementem osiodłania, ad streppas. Wzmianka z 1 3 94 roku świad­
(wg E. Wagnera, Z. Drob­
nej i ]. Durdika, rys. ]. Wie- natomiast nie zawsze używano jednocześ­ czy, że kosztowały stosunkowo drogo,
czorek) nie dwóch pozostałych elementów, o czym bo siedem groszy.
zaświadcza ikonografia. Tam też znaj­ Ostatni już element rzędu - czaprak
dujemy dowody, że podpiersienia i pod­ albo potnik, wykonany ze skóry, filcu lub
ogonia nabijano niejednokrotnie ozdob­ grubej tkaniny, zakładano pod siodło dla
nymi guzami. O szczególnie efektownych ochrony grzbietu konia. Źródła pisane
egzemplarzach należących do Władysława wspominają o czaprakach ("podclatfy ad
Jagiełły mówi wzmianka, że mistrzowi se/las" ) w cenie 3-4 groszy, ale nic bliż­
Andrzejowi wypłacono siedem wiardun­ szego o nich nie mówią 90. Wyobrażenia
ków "pro paracione attinenciarum ad sellam ikonograficzne dowodzą, że czapraki mia­
dni Regis de argento deauratum" 88. ły rozmaite kształty i rozmiary. Były
Strzemiona występują w naszym mate­ różnobarwne, zdobne wypustkami, wy­
riale dość licznie. Oprócz ikonografii cięciami czy aplikacjami.
i wzmianek pisanych mamy także do Kropierz, czyli ozdobna kapa okrywa­
dyspozycji oryginalne zabytki 89. Różnią jąca całego konia wraz z głową, nie
się od wczesnośredniowiecznych wyraźnie stanowi integralnej części osiodłania. Pier­
wykształconą stopką i brakiem wyodręb­ wotnie miał znaczenie praktyczne, lecz
nionej zawieszki. Kabłąk ma przekrój w interesującym nas okresie był raczej
trójkątny lub owalny, stopka najczęściej sprzętem turniejowym i paradnym (ruma­
jest prostokątna lub owalna, zaopatrzona ki okryte purpurą uczestniczą w orszakach
niekiedy w żeberko na zewnętrznej stro­ pogrzebowych Kazimierza Wielkiego
Podstawą informacji o siodłach uży­ nymi dla władców - Władysława Jagiełły nie. Służyło ono do wzmocnienia kon­ i Władysława Jagiełły). Odnaleźliśmy tyl­
wanych w Polsce w okresie późnego czy Kazimierza Jagiellończyka. Różnica strukcji. Szczególnie ozdobne są strze­ ko jedną wzmiankę o bojowym użyciu
średniowiecza jest ikonografia i źródła cen mogła wynikać stąd, że niektóre siodła miona należące do Kazimierza Jagielloń­ kropierza: opis starcia Dobiesława Oleś­
pisane, gdyż autentyczne okazy nie do­ kupowano " cum omnibus attineciis" . czyka. Wykonane z cyzelowanej stali, mają nickiego z Ulrykiem von Jungingenem
trwały do dziś. Wzmianki o siodłach bojowych, zwanych stopki asymetrycznie wybrzuszone, a na pod Grunwaldem, podczas którego, jak
Wyrobem tych elementów rzędu za­ "se/Ja pro milite" , występują w źródłach wypukłych ażurowych płytkach zawieszek pisze Długosz, Krzyżak zranił konia prze­
jmowali się siodlarze (sellatores, sellifices), pisanych co najmniej od schyłku XIV znajduje się motyw gotyckiej litery " a" . ciwnika "per tecturam quam kropyerz vocita­
a niekiedy rymarze. Wytwórcy siodeł wieku. Wyraźnie je wydzielano spomiędzy Źródła ikonograficzne ukazują strze­ mus" 91 .
znajdowali się w licznych miastach Króles­ innych, o czym świadczy statut rymarzy miona dość schematycznie, ale można Zbroję końską - ladry - spotykamy
twa Polskiego, a w latach 1 3 5 0- 1 4 5 0 i siodlarzy z 1 5 04 roku, wymieniający stwierdzić, że są to okazy duże, o trój kąt­ w naszych źródłach nader rzadko. Jedyną
działało c o najmniej 102 siodlarzy. Świad­ cztery rodzaje siodeł: " unum sellam mili­ nym kabłąku. informacją o ewentualnym używaniu lad­
czy to o znacznym zapotrzebowaniu na tarem cum capite alias heubowane, aliam jerreo Strzemiona wykonywano w warsztatach rów przed pierwszą połową XV wieku
ich wyroby. Rymarze produkowali raczej circum jabricata, terciam cum cussinis alias ślusarskich, a rozpiętość cen za nie płaco­
egzemplarze zwykłe - podróżne i za­ kussathe/ et quartam communens" 87. nych dowodzi znacznego zróżnicowania
87 Z. Żygulski jun., Ze studiów nad dawni/. sztN/eq
przęgowe. O tym, że istniały siodła przeznaczone poszczególnych egzemplarzy. Zwykłe ko­
siodlars/eq, Rozprawy i Sprawozdania Muzeum Na­
O zróżnicowaniu siodeł świadczą ceny, dla lżej zbrojnych, zaświadcza ikonografia. sztowały w drugiej połowie XIV wieku rodowego w Krakowie, 1 9 l 9, t. V, s. 46.
których rozpiętość jest ogromna, gdyż Ona też ukazuje egzemplarze podróżne 2-3 grosze, a wykonane z pozłoconego 88 Rachtmki dworN króla Wfat!yslawa Jagieł& i królowej
w XIV-XV wieku sięgała od trzech i pół - mniejsze i bez wysokich łęków. srebra - kilka grzywien, skoro aż trzy Jadwigi Z lat lJ88 do 1420, red. F. Piekosiński,
do 1 9 2 groszy, przy czym siodło bojowe Ważnymi elementami rzędu były także grzywny zapłacono tylko za ich reperację. Kraków 1 896, s. 48.
89 W. Świętoslawski, Strze",iona średniowieczne
kosztowało średnio 20 groszy. Ceny naj­ popręgi (" cinguJa dicte poprangy"), podpier­ Strzemiona zawieszano na rzemiennych
Z zie", Polski, Łódź 1990.
wyższe płacono za egzemplarze szczegól­ sienia i podogonia, wykonywane w war­
90 RachNnki dworN. . . , s. 177, 1 97.
puśliskach, których długość można było
nie efektowne, wykonywane między in- sztatach rymarskich i paśniczych. Popręg regulować sprzączkami. Zwano je cinguJae 91 ]. Długosz, Opera o",nia, t. III, s. 19.

252 253
jest wzmianka z procesu w Krakowie do prac ziemnych. Na wozach transpor­ Dokumenty często uściślają sposób re­ i uszykowania kolumn, a także metod
towano także, szczególnie do połowy XV
z 1 4 1 5 roku o " mysnensem sproya slIper alizacji owych świadczeń. Otóż w 1442 wykorzystywania ich do osłony obozów,
eqllo" 92. Również w latach późniejszychwieku, działa i sprzęt oblężniczy. Or­ roku mieszkańcy Kurowa winni byli do­ nie mamy zupełnie. Wiemy tylko, że
zbroja końska nie była w Polsce po­ ganizacja taborów, zwłaszcza gdy pod­ starczyć "Cllrrllm cllm ql/(JtllOr eqllis et omniblls w bitwie pod Chojnicami Krzyżacy zdo­
stawę sił zbrojnych stanowiło pospolite necessariis victl/(J/iblls, IItpllta ze S:ljJYZ4" byli, wedle Długosza, "wozy całego woj­
94.
wszechna. Rejestry popisowe kopijniczych
rot zaciężnych mówią o niej z rzadka. ruszenie, była dwojaka. Tworzyły je wozy Jeszcze bardziej szczegółowo określone ska, których było najmniej 4 tysiące i na
W rocie Rokosowskiego (147 1 rok) na 9 5mobilizowane lub wystawiane przez pań­ są obowiązki Gniezna: " Cllrrlls lInlIs. eqlli których znajdowało się wiele dobytku " 96.
koni tylko jeden okryty był ladrami. stwo na równi z należącymi do przyby­ 4, auriga Gregorills cllm jramea, pedites 2. Przekazy pisane nie mówią niczego o ty­
W latach późniejszych w składzie od­ wających z własnym transportem posia­ primus Mathias Borkowski cllm g/adio et powych dla husytów wozach bojowych,
daczy nadań ziemskich. W okresie póź­
działów jazdy zbroja ta pojawia się częś­ lancea, secllndlls Mathias cllm g/adio et bom­ ale wskazują, że podejmowano próby (a
nego średniowiecza obowiązek dostarcza­
ciej, niekiedy na koniach strzelczych: "eqll­ barda. Circa hllnc cllrrllm: jossorillm, ligo, przynajmniej rozważano możliwość) two­
liS gniady, parvlls in /ader. .. sagittarius" 93 .
nia wozów na wyprawę (expeditio genera/is) secNres, cathena et tribll/a" 95 . Dalej źródło rzenia na wzór czeski ruchomej twierdzy
Bywa też redukowana jedynie do naczółka obej mował już tylko miasta, głównie kró­ mówi o rodzajach i ilości jadła, w które z wozów taborowych.
(1498 rok). lewskie z prawami magdeburskimi. Owe należało zaopatrzyć wóz. Przekaz ten, Niewiele więcej wiadomości mamy
wozy wojenne (CIlrrUS bellicI), zwane inaczej choć dość późny (1 5 40-1 5 30), dobrze o obozach oraz sprzęcie służącym do ich
skarbnymi, wystawiały na początku XVI ilustruje rodzaj i zakres obowiązku. rozbijania i zagospodarowania. Wolno
4. Sprzęt taborowy, obozowy wieku co najmniej 2 3 2 miasta, przy czym Owe wozy, podobnie jak wozy prywat­ mniemać, że osłonę obozu stanowiły wozy
i przeprawowy większość mobilizowała jeden wóz cztero­ ne, to najpewniej zwykłe pojazdy trans­ ustawiane jeden przy drugim, niekiedy
konny z dwoma pieszymi, kilkanaście portowe. W wiekach XIII-XIV znane spięte łańcuchami, otaczające majdan jed­
Istotną częścią średniowiecznej armii miast dostarczało dwa wozy, a nieliczne były wozy różnej wielkości: dwu- lub nym lub kilkoma pierścieniami. Jeśli po­
były tabory. Składały się głównie z wo­ wystawiały trzeci - dwukonny, zwany czterokołowe, zaprzęgane w jedną lub zwalały na to warunki, obwarowywano
zów, na których znajdował się sprzęt " picznym" , a służący do przewozu żyw­ dwie pary koni. Dwukółki były szczegól­ obóz dodatkowymi umocnieniami - wa­
obozowy, żywność, uzbrojenie, narzędzia ności i paszy. nie przydatne na drogach o większym łem i rowem (Grotniki w 143 7 roku). Do
spadku, a także o ostrych zakrętach. Wozy ich wykonania służyły łopaty, kilofy, mo­
Wóz taborowy z ok. 1410 r. (wg E. Wagnera, Z. Drobnej i J. Durdika, rys. J. Wieczorek) były łączone na sztywno, dopiero pod tyki i siekiery, w które zaopatrzone były
koniec XV wieku pojawił się ruchomy wozy taborowe. Przeszkody w postaci
przodek ułatwiający manewrowanie. Wo­ wbitych przed wozami zaostrzonych i opa­
zy zaopatrywano w różne koła, w zależ­ lonych pni drewnianych zastosowali Krzy­
ności od przewożonego ciężaru. W końcu żacy pod Świecinem koło Żarnowca ( 1 462
XIV wieku zaczęto zakładać na nie meta­ rok). Wolno sądzić, że analogicznie po­
lowe obręcze. W transporcie osobowym, stąpili Polacy w wyprawie golubskiej
od XV wieku, skrzynia wozu zawieszana w 1422 roku.
była na łańcuchach lub pasach. Wozem Podstawowym sprzętem mieszkalnym
kierowano siedząc w specjalnym siodle, w obozach były namioty: bardziej okazałe
zwłaszcza gdy wóz był czterokonny. i przestronne dla dostojników, skrom­
Zdolność pociągowa ówczesnych koni niejsze - dla drobniejszego rycerstwa.
transportowych wynosiła w Polsce około
400 kilogramów na jedno zwierzę, a łado­
wność średniego wozu nie przekraczała 92 SPPP, t. II, nr 140 1 .
600-650 kilogramów. Szybkość marszowa 93 K . Górski, Historyajazdy .. . , s . 280.
94 K. Buczek, Pllbliczne f>6slllgi transportowe i krJ1II1I­
sięgała blisko 25 kilometrów dziennie.
nikaryjne w Po/m Ś1"etbtiowiecznej, KHKM, 1967, R.
Niestety, informacji źródłowych o ta­
XV, nr 2, s. 293.
borach wojennych w Polsce, ich wielkości, 95 Tamże, s. 204, przyp. 236.
rodzajach wozów, sposobach formowania 96 J. Długosz, Opera o1llnia, t. III, s. 1 92.

254 255
czonych punktów liny rozciągniętej przez - z jednej strony - obrony załodze,
rzekę i rzucały kotwice. Następnie wiąza­ z drugiej zaś - ataku oblegającym. Pod­
no je linami i przerzucano pomiędzy nimi stawowym sprzętem używanym przez obie
belki, na których układano z desek droż­ strony były machiny wojenne. W okresie
nię, mocując ją gwoździami i czopami przedogniowym stanowiły je zarówno
drewnianymi. machiny miotające, służące do rażenia siły
Interesująca była także organizacja prze­ żywej oraz niszczenia fortyfikacji, jak
prawy. Ustalono ścisły porządek wkra­ i przyrządy oblężnicze, które podprowa­
czania na most oraz ustanowiono oddział dzano pod oblężony obiekt w celu sfor­

0...._
. __....6. '" regulacji ruchu. Podejście ograniczone sowania jego umocnień. Nie różniły się
było kozłami ( kobylenie " ), aby zapobiec one w zasadniczy sposób od machin
"
tłokowi. Przeprawa odbyła się w najwięk­ stosowanych w okresie wczesnośrednio­
Rekonstrukcja mostu na łodziach z 1410 r. (wg T. M. Nowaka, rys. J . Wieczorek)
szym porządku, bez uszkodzenia mostu, wiecznym, toteż w tym miej scu poprze­

Pospólstwo - ciurowie, słudzy, a zapew­ ctura mirabilis" ) 97 . Budowę elementów


i trwała trzy dni. Następnie konstrukcję staniemy jedynie na przypomnieniu ich
rozebrano i spławiono do Płocka, a potem konstrukcji i zasad działania. Broń miota­
ne także piechurzy - chronili się w sza­ składowych zaplanowano i rozpoczęto na
do Przypustu. Ustawiono ją znowu pod­ jąca, ze względu na źródło energii wy­
łasach. Nieodzownym elementem obozu pół roku przed wyprawą, co jest terminem
czas powrotu oddziałów polskich z Prus. rzucającej pocisk, dzieli się na dwa zasad­
były także ogniska, na których gotowano nader krótkim. Był to most o niespotyka­
Informacje o pontonowych mostach . nicze rodzaje. Pierwszy stanowią machiny
strawę, suszono odzież i grzano się przy nej dotychczas w Polsce budowie ("nun­
pojawiają się w latach późniejszych częś­ działające wskutek rozprężania się, elas­
nich podczas chłodów. quam alias visum et navibus") 98. Sporządzał
ciej . Wiemy, że korzystano z nich w 1 4 1 4 tycznego materiału, w którym energia
Znaczenie sprzętu przeprawowego go mistrz Jarosław, a nadzorował Dob­
roku podczas przeprawy pod Zakroczy­ powstaje dzięki jego skręceniu, zgięciu
w działaniach wojennych prowadzonych rogost, starosta radomski. Elementy wy­
miem, a także w 1 4 5 4 roku pod Nieszawą, lub ściśnieniu. Reprezentują je katapulty
w późnym średniowieczu wzrosło w po­ konane w Kozienicach spławiono do Czer­
gdzie wybudowano zapewne dwa mosty, i różnej wielkości kusze wałowe, zaopa­
równaniu z okresem wcześniejszym. Wią­ wińska.
gdyż jak pisze Długosz, oddziały sfor­ trzone w kołowroty ułatwiające naciąganie
że się to niewątpliwie z coraz powszech­ W źródłach nie ma danych pozwalają­
niejszym użyciem artylerii. Dobrze wy­ cych na wiarygodną rekonstrukcję tego
sowały Wisłę "per pontes in navibus sitl/iZ­ cięciwy. Balista, czyli wielki łuk wzmoc­

mostu. Według zupełnie hipotetycznych


tas" 100. niony w łożu, miotała pociski kamienne
szkolona piechota i jazda mogła przeby­
Do przepraw służyły także promy, jed­ o ciężarze do 1 00 kilogramów, a nadto
wać przeszkody wodne w bród, a niekiedy odtworzeń dzisiejszych składał się on ze
nak o korzystaniu z nich podczas działań strzały i okute belki na odległość do 2 5 0
wpław. Działa i towarzyszące im wozy 1 68 łodzi, 5 00 belek 9-metrowych i 2 5 00
wojennych źródła nie mówią. W 1 420 metrów. Olbrzymich rozmiarów kusze,
z amunicją i prochem wymagały z reguły desek 3 , 5 -metrowych, na których wyko­
roku na Wiśle pod Niepołomicami Włady­ wyposażone w ciężką podstawę lub pod­
przeprawy mostowej lub promowej. Obe­ nanie zużyto ponad 5 00 m3 drewna 99.
sław Jagiełło wraz z dworem korzystał wozie na kołach, wyrzucały okrągłe kule
cność mostów ułatwiała także szybkie Długosz pisze, że pod Czerwińskiem most
z promu zbudowanego z belek spiętych kamienne i metalowe oraz duże bełty
przerzucanie wojsk. Budowano je zresztą ustawiano pół dnia; jeśli to prawda (za
żelaznymi klamrami i kierowanego wios­ z żelaznymi grotami, a ich donośność
głównie na potrzeby komunikacyjne. Na przyjęciem wiarygodności przekazu może
łami. Dunajec pod Melsztynem w XVI dochodziła do 900 metrów. Drugi rodzaj
Śląsku do końca XIV wieku było ich co przemawiać podana przezeń informacja,
wieku przekraczano na czterech złączo­ machin wykorzystywał energię nagroma­
najmniej 39, z czego dziesięć na Odrze. że pod Przypustem we wrześniu 14 I o
nych ze sobą łodziach, na których, by dzoną przez uniesienie przed strzałem
Przepraw promowych zarejestrowano od­ roku tę samą konstrukcję montowano aż
załadować wóz, układano pomost z belek. ramienia z przeciwwagą w górę. Istotą
powiednio I I i 9. pięć dni, zresztą na skutek niezbadanego
"
ich konstrukcji i działania była dźwignia
Wybitnym osiągnięciem techniki był zrządzenia losu "), dowodzi to ogromnej
most pływający na łodziach, którym po­ maestrii cieśli i znakomitej organizacji
służono się przeprawiając armię polską pracy. Tak szybkie tempo możliwe było s. Sprzęt i technika oblężnicza
97 Crollica conj/ictl/.f . . . , s. 2 3 .
pod Czerwińskiem w 1 4 1 0 roku. Infor­ dzięki spławieniu elementów mostu, przez 98 J. Długosz, 0/Mra o1llllia, t . III, s . 5 9 3 .
Podczas walk o stałe punkty oporu
macje o nim podaje Długosz oraz Kronika co materiał znajdował się od razu na 99 T. M. Nowak, Polska techllika wojenna . . . , s.
posługiwano się całym arsenałem metod 1 5 4-1 5 6.
konfliktu. Autor tej ostatniej pisze, że był wodzie. Wolno przyjąć, że łodzie wraz
i środków mających za zadanie ułatwienie 100 J. Długosz, O/Mra o1llllia, t. IV, s. 1 70.
to most o zadziwiającej konstrukcji ("stru- z belkami i deskami podpływały do ozna-

256
17- Polaka technika wojskowa 257
chinis tl /igfMis IOrl1ltnlis" , z których pomoq wyprawy wojenne, w tym także specjal­
szturmowano obwarowania Nowogrodu nych pod machiny wojenne, zobowiązane
w 1418 roku, trzy lata później u-ś wojska były w ramach obowiązków na rzecz
polskie posługiwały się machiną zwaną państwa przede wszystkim miasta \07. Co
"Prok" do u-rzucania między nnymi
i się tyczy obrońców - uzupełniali oni
padliną obleganego Łucka. Użyta przez swoją artylerię i inny sprzęt niezbędny
naszego dziejopisa nazwa jest zbliżona do w obliczu zagrożenia wojennego korzys­
znanego ze źródeł ruskich poroka, zbu­ tając z usług miejscowych rzemieślników
dowanego na zasadzie dźwigni i działają­ i konstruktorów. Zamknięty w Złotorii
cego dzięki przeciwwadze lOS. książę Władysław Biały w 1 376 roku
Do przyrządów oblężniczych zalicZ2 polecił przygotować .. machinas et a/ia in­
się wicie, dzięki którym niwelowano róż­ slrlll1lenla" młynarzowi spod Brześcia Ku­
nieę wysokości, na jakiej walczyły obie jawskiego 108 . Obrońcy posługiwali się
strony, a także szopy, osłaniające atakują­ także wieżami, aczkolwiek mniejszymi,
cych przed gradem pocisków miotanych które stanowiły pokładowe podwyższenia
z góry przez obrońców. Odgrywały one wież czy murów.
w walce dużą rolę. Konstruowano je Podczas walk o stale punkty oporu
Obl�oie grodu. Miniatura z utopiiII RmJ�J.,illg"llt.UgD (fot. J. Frcnkeł) z drewnianych bali i zaopatrzone były bardzo częstO wykorzystywano również
w pomosty dla wojowników. Przed poża­ podręczny sprzęt oblężniczy. Jak wynika
dwustronna zaopatrzona w przeciwwagę walk oblężniczych podkreślają w wielu rem chroniły je namoczone skóry lub z relacji źródłowych. szopy zastępowano
umieszczoną na krótszym ramieniu miejscach na łamach swoich kronik zarów­ inny materuł. Do kruszenia umocnień niekiedy prowizorycznymi zasłonami z de­
i uchwyt w kształcie łyżki lub procy na no Jan z Czarnkowa, jak i Jm Długosz. i wyłamywania bram służyły tarany, nie­ sek, wiązkami wikliny lub faszyną. Pod
dłuższym ramieniu 101,
W 1390 roku Władysław Jagiełło wysłał jednokrotnie w postaci zwyklej belki drew­
W relacjach źródeł pisanych dotyczą­ wielkorządcy litewskiemu Janowi z Oleś­ nianej zaopatrzonej z przodu w metalowe
nicy do Wilna machiny niezbędne do 101 T. M. Nowak, Artykrill fDlru dl! hI';," XIV
cych walk oblężniczych niejednokrotnie okucie.
obrony zamku ("machinas... in dtjtnsionem. .. Machlny wojenne wykonywali wyspe­ .,ului. Probkltlllty)u, i lig" btuUm, SMHW. 1<)6).
wspomina się o użyciu machin wojennych,
t. IX, cz. I, S. 19'"'1); tenże. Z kitji", t,rhnih
lecz brak w nich opisów szczegółów ,aslr""), a ciągnąc pod Grunwald prze­ cjalizowani w tej materii konstruktorzy.
"i"''".i F J4Fllłj P�'lft, Waf5U,wa 196,. s. 4,'4;
konstrukcyjnych, CO częstO powoduje trud­ prawił się pod Czerwmskiem ,,(11m pixiJi­ Niektóre mniej skomplikowme urządze­ por. J. Werner; P,/sletl brwi. l..d: i .butli, Wroclaw
ności nawet z określeniem ieh rodzaju. bllS, machinamenlis (tltrisqm btl!icoris in­ nia stawiano pod ich nadzorem pod ob­ '974, s. 1>9.
slrlll1ltnlil', a zatem z artylerią ogniową, warowaniami atakowmego obiektu, na­ 102 Zob. E. Kła", Dil IlMsist« BIK/llIt",",i Ju
Materiał źródłowy w tej kwestii jest zresz­
machinami i różnym sprzętem wojen­ tomiast te wymagające czasu oraz precyzji Mitt.Wltrs, Berlin 1941. ryc. 114.
� bardzo ubogi i odznacza się powierz­ nu J. Długou. HislDnIU PD,,",irIU libr; Xl1, t. m.
chownością i schematyzmem ujęcia. Po­ nym 103. W zapisach tych b�k jednakże wykonywano wcześniej i dostarczano na
0,,"11 Mf";', t. Xli, Kraków ,876, s. 49); Cru"irll
dobnie rzecz się ma z ikonografią, gdyż określenia stosowanych urządzeń. Nieco pole bitwy w całości lub we fragmentach. lt»Ijlirlltl..., s. 1 )-,6.
pomijając rysunki w Ksi«ach hel11lańJki,h dokładniejsze informacje znajdujemy We wrześniu 1 3 8 4 roku podczas walk 1001 Lilu lU ru grillU i"t.r PDklW1 OrdiMflltpIl

Stanisława Samickiego z drugiej połowy w aktach procesu polsko-krzyżackiego wewnętrznych w Wielkopolsce wojska Crwijmmm,. rcd. L Zakl"Zewski, Poznań 18')0, t. I.
z 1 3 39 roku, w których czytamy, iż tamtejszego starosty Peregryna, a także
s. 170.
XVI wieku jako zbyt późne dla omawia­
I� J. Długosz, HistDrilU.. ., I. IV. Opull �."ill, t.
nego tutaj okresu, tylko na miniaturze w trakcie oblęienia Brześcia Kujawskiego wojewody poznańskiego Wincentego i ka­
XlU, Knk6w 18n. $. )6J, 416� por. T. M. Nowsk,
w 1 3 3 1 roku Krzyżacy mieli ,,d1liJJ machinas sztelma nakielskiego Sędziwoja, oblega­ W.tli t "!;'Ui'l. td.iwrlt ht1t1U� .. Dmmjr�/JŹII
śląskiej z drugiej połowy XN wieku
"
znajdujemy wyobrrienie machiny miota­ (11m qllibllJ ptrcllciebanl ad cwilaltm , czyli j�ce twierdzę Bytyń Mikołaja Łodzi, po­ ptnirr.p./sJtitl',
.1I Warsza....a '911, $. )4; J. Szymczak.

jącej 102. dwie machiny miotające nie określonego sługiwały się machiną będącą. własnością SfDsrHry tJobp'iI1I;' i � pJIao ., PWn .. drrsif
typu, oraz "lInIIm aliwi ilutrllmenlllm, oicllll1l mieszczan poznańskich 106 . Przewieziono nt."Ui. d!titaur-tl", SMHW , 1979, lo XXll, s. 1 6-S].
W statutach Kazimierza Wielkiego ay­
lO. jlltl1lfUI J" Ct.mu"., CIIn"ittm..., L....ów ,871.
tamy zalecenie, aby załoga warowni spec­ IIII1IJar, ad dtslrlllndllm mllros civilalel1l", j� u-tem na oclległosć około 30 kiłomet·
t. 11, s. 71 1-716.
jalną uwagę poświęciła machinom wojen­ w którym można domyślać się tarana 104. rów. Niekiedy wykorzystywano trmsport 107 Zob. dalej, s. z99.

nym. Znaczenie i wagę ich użycia podczas Jan Długosz oprócz dział wymienił " l1Ia· prywatny, ale do dostarczania wozów na 101 jOllJf,,;r Je Ctgnrkf.. CIIn,,;""'.... 5. 619"-660.

258 259
ich osloną zbliżano si� w bezpośrednie to przypomnieć wydarzenia z marca l 3 j 2- DzWo z �Iku xv w.
sąsiedztwo atakowanego obiektu, aby na­ roku, kiedy to rycerstwo polskie i w�gier­ _ �konstrukqa (wg S. M.
Kuc:zyńskiego, fot. J. FrenkeI)
stępnie zarzucić nimi suchy rów lub fos� skie atakujące Bełz zasypane zostało pocis­
z wodą. Ze wzgl�du na umocnienie for­ kami z �nej broni miotającej oraz
tyfikacji drewniano-ziemnych przeciwpo­ kamieniami i wielkimi drwami, a jakiś
żarowym płaszczem gliny oblegający mu­ drewniany młot ugodził króla Ludwika
sieli przed wznieceniem ognia zniszczyć Węgierskiego - jak podaje kronika dub­
t� wa["Stw� ochronną. Używano do tego nieka. Dodać trzeba, że w starciu tym
celu mi�dzy innymi siekier, które w 1378 poległ krewny władcy węgierskiego, ksią­
roku posłużyły wojownikom księcia szcze­ żę Władysław 1 10. Interesujący zapis w tej
cińskiego Świ�tobora do zwalenia i zrą­ sprawie znajdujemy również w kronice
bania ostrokołu otaczającego miasto Jana z Czarnkowa pod rokiem '376.
w Człopie. Aby zniwelować przewag� Obciążona dwoma kamieniami krata
wysokości, jaką dawały oblężonym for­ w bramie zamku w ZłotOru opuściła si�
tyfikacje, wojska atakujące sypały sztuczne gwałtownie przygniatając Fryderyka de
podwyższenia, na których ustawiano ma­ Wedel, ale części atakujących udało się
chiny miotające, a później również ar­ wedrzeć do wnętrza warowni, gdzie za­
tylerie ogniową. Służyły one ponadto jako rzucono ich lawiną kamieni ("qIIi l/lS/rllm
osłona przed pociskami rzucanymi z waro­ in/raveran/ jor/i/er /apidibllJ jal/abanlllr"). artylerii ogniowej w Polsce w działaniach Opołczykiem. Jest rzeczą interesującą,
wni. Niekiedy spotykamy się z drążeniem Dodać trzeba, że następnego dnia podczas oblężniczych pochodzi z 1 3 8 3 roku. Jan że badania archeologiczne prowadzone
tuneli, mających ułatwić przedostanie się ataku na umocnienia zamku został ude­ z Czamkowa opisując wydarzenia ze sty­ w tej miejscowości doprowadziły do od­
do wnętrza oblężonego dzieła obronne­ rzony kamieniem książę szczeciński Kazi­ cznia tegoż roku pod Pyzdrami zano­ krycia kul kamiennych oraz szańczyka,
go 109, do czego niez�dny był sprzęt mierz, który w wyniku odniesionej rany tował, że wojska Wincentego z Kępy z którego prowadzono ostrzał murów
w postaci łopat, oskardów, taczek i podo­ wkrótce zmarl III . oraz Bartosza z Odolanowa użyły "pixir'
bnych narzędzi, a także drewno kon­ Machiny miotające i inny sprzęt oblęż­ z brązu strzelającej kamiennymi kula­
strukcyjne do szalowania wykopów. Wor­ niczy wykorzystywane były nadal w na­ mi 1\04. Kolejne wzmianki o artylerii og­ 10') Jan Długosz. HillmtU...• t. IV, S. jOl.
110 Zob. J. Wyrm:umski. IVIt.ill�
l WMW. Wroc­
kami z piaskiem i drewnianymi kłodami stępnych wiekach, a ich zalety podniósł niowej pochodzą z '390 roku i dotyczą
uw 1981, S. 91.
obrońcy tarasowali bramy oraz nadwąt­ jeszcze w XVII wieku znany teoretyk wydatków miasta Krakowa związanych III jlNl1l1lis tk Ct"nrł.Q.. CJJt"t"'i�1I S. 660.
...•

lone ostrzałem artyleryjskim fragmenty sztuki artyleryjskiej Kazimierz Siemieno­ z osobą puszkarza Michała 115. W roku lU Pr"..� po/skit .. pr"leJyu Iqdo..ej XIV i XV
umocnień. Drabiny i haki do ich od­ wicz. WYStępowały one obok broni palnej, następnym z polecenia króla mieszczanie ....h. red. A. Z. Helcel. SPPP. I. II, lU" 1700.
pychania od murów obronnych zamykają co ilustrują niektóre cytowane źródła, zakupili saletr� i siarkę do wyrobu pro­ m K. Górski, Hillny" <IT!Jkryi•.• , S. HO.

naszą listę, aczkolwiek daleko jej do wy­ a także zapis z 1437 roku, w którym chu za blisko 380 grzywien oraz sześć
Ilł jlNl1l1/is tU Ct"nrł.Q.. Cbro1lirlJll
S. 716; zob. T.
...•

M. Nowak, Arl.Jkri"...• S. )4-41; tenie. l d:(.iej6..


czerpania całego arsenału środków pod­ wymienia si� ,,pixiikJ eJ ",alhinas t/ ap­ "pixiikt" , które niebawem wykorzystano f"lI1Iiki...• S. 71-]6.
r�cznych. paramtrt/a eJ ormo pro ikjensione laJlrorJlm", podczas walk pod Olsztynem i Krze­ 'n Informacje o po<"2lllkach anyIerii ogniowej,
Poza bronią indywidualną oraz ciężką a zatem broń palną, machiny oraz przy­ picami przeciwko Władysławowi Opo­ jej produkcji i kosztach wylwan:ania zebrał O$latruo
bronią miOtającą przedogniową i palną, rządy i broń do obrony zamku w Bory­ łczykowi. Ze względu na tę wojnę oraz J. Szymczak. Or!(11Iit"'i" jWDJllłtji.•.• w: UtInvPlli,...,
s. 186-)0); M. GoiJislti.
I lNu ,.1 _ _ S4sh '" 14'
którymi posługiwali się zarówno oblężeni, sławicach 112. W 1488 roku synowie Piotra potrzeby kraju w zakresie broni palnej
rrud:(.itlJyb XV ". .,..!{jtj tllll'I#"(11IU P't1 milU
jak i oblegający, obroncy miotali z góry Zajączka, kasztelana rozpierskiego, radzili podjęto w Krakowie jej produkcję - tak
i !{�"lIill /8IitrJt. SMHW, 1988 (1989), l. XXXI,
na nieprzyjaciela wielkie kamienie, kłody w sprawie "malhinaJ, bo",bardllJ, pixiikr', przynajmniej wynika z rachunków miej­ S. 1-16.
drewna, lali na niego wrzątek i zarzucaJi które zostawił ich ojciec w rodzinnej skichl16• W '393 roku z kasy miejskiej ..6 NII}IIMJtI luiW ; f'tUbll1f1:i .illlt" KrLlw.... .d
płonącymi szczapami zwłaszcza jego ma­ Wrzącej koło Sieradza 1Il. wyasygnowano na ten cel blisko Sao 1"fJh lJ�O '" '400, red. F. PiekO$inski, J. Szujski.
chiny wojenne. Były to stare i wypróbo­ Broń palna pojawiła się w Europie Kraków ,878. <:2. l, S. 2)6. 140, 246. 196, 197. ,00,
grzywien. Wiadomo również o trans­
JOl. )06; por.: J. Sztetyłło, R.t••",u.,. .11,,4.., """!{
wane środki obrony, aJe ze względu na w pierwszej połowie XIV wieku, a pie­ porcie dział pod Bolesławiec, gdzie to­
!{ II!(brljtllU., w: HiJl�ri" hlllltJ ."Itri../Mj...• I. II,
ich skuteczność nadal praktykowane. War- rwsza pewna informacj a o zaStosowaniu czyły się kolejne walki z Władysławem S. '04.

260 26\
Lufa dzala
i z ol.. 141j r. (wg która odegrała znaczącą rolę w wojnie miała I kaliber, natomiast części komo­
D. Goetz, rot, J. Frenkel)
trzynastoletniej 1 20. Po jej zakończeniu rowej wynosiła 2.,) kalibra. Co si� zaś
ludwisarnie w miastach prus kich mogły tyczy norm polskich z końca XV wieku,
bez przeszkód obsługiwać rynek krajowy. to przedstawiały się one następująco: dla
Pierwsze działa wykonywano z brązu części wylotowej 1 , 5 kalibra, dla komo­
lub żelaza. Były one odlewane w formie rowej zaś - 5 kalibrów, przy czym
przez ludwisarzy bądź skuwane przez jej szerokość powinna wynosić 0,2. kalibra.
kowali ze wzdłużnie ułożonych szyn W celu uzyskania większych efektów ni­
i wzmacniane poprzecznie nakładanymi szczących zaczęto stopniowo zmieniać
pierścieniami. Był to trudny pod wzglę­ proporcje luf dział. Zmiany te szły w kie­
dem technicznym i technologicznym pro­ runku powiększania szerokości komory
ces, toteż na początkowym etapie działal­ prochowej do 0,4 kalibra i wydłużenia
i murowanego domu zamkowego 117. ćwierci XV wieku zaczyna się ona poja­ ności warsztaty ludwisarskie nierzadko części wylotowej do 3 kalibrów 121.
W związku z następną wyprawą na posia­ wiać w wielu innych miastach Królestwa. wypuszczały broń mało skuteczną i mało Dla XIV i początku następnego stu­
dłości Władysława Opołczyka czyniono Oprócz artylerii wchodzącej w skład wy­ wytrzymałą na ciśnienie gazów powstają­ lecia wyróżnia się trzy zasadnicze kalibry
przygotowania także pod kątem użycia posażenia zamków i miast królewskich cych w wyniku spalania prochu strzeł­ dział, co jednocześnie określa średnicę
artylerii. W l}9) roku zakupiono dużą dysponowali nią także wielcy feudałowie. niczego. miotanych przez nie pocisków, a tO:

ilość miedzi, rok potem dostarczono pod W 1392 roku ołów "odpixitkm" sprowa­ W pierwszym okresie wykorzystywania lekkie o kalibrze 12.0-:00 milimetrów,
Opole jedno duże i dwa mniejsze działa, dził biskup krakowski Piotr Wysz, artylerii w działaniach wojennych działa średnie o kalibrze 2. j 0-4jO milimetrów
w 1 398 roku zaś mieszczanie krakowscy a w kilkadziesiąt lat później poświad­ kładziono bezpośrednio na ziemi pod i ci�żkie o kalibrze od 500 do 800 mi­
przekazali staroście krakowskiemu dwie czona jest ob«:ność puszkarza na zamku odpowiednim kątem na usypanych z ziemi limetrów 122. Najwi�kszymi działami były
puszki, jedną brązową i drugą żelazną lIlI. łowickim w dobrach arcybiskupa gnieź­ szańczykach, aby uzyskać pożądany tor tak zwane bombardy służące do burzenia
W tym czasie w Krakowie działało j1,1Ż nieńskiego. Rozwój broni palnej na Ma­ lotu pocisku. Niebawem skonstruowano fortyfikacji, stąd ich druga nazwa � dzia­
kilku puszkarzy, którzy zajmowali się zowszu obserwujemy od czwartej dekady specjalne drewniane loża, na których były la burzące ("magno lino bombarda alias
wyrobem prochu i obsługą dział, a nieba­ XV wieku na dworach książęcych Włady­ zamocowane lufy, a już na początku XV hll1'ZąCf działo" ) 123. Nieraz dochodziły
wem znaleźli się również specjaliści sława I płockiego i jego synów: Siemowi­ wieku zaopatrzono je w koła, co znacznie one do olbrzymich rozmiarów, jak na
w dziedzinie odlewania broni. Z Il94 ta VI oraz Władysława II 119. Dodać trze­ ułatwiło transport broni. W materiale
roku pochodzi pierwsza informacja ba, że poważny wpływ na rozwój artylerii źródłowym, zwłaszcza w odniesieniu do
o broni palnej we Lwowie, a od drugiej polskiej miała broń stanów pruskich, Krakowa i Lwowa, bardzo często znaj­ 117 Boksi4wiu lIIZIi P�PI<l, red. T. Pokłewski, w;
dujemy informacje o zatrudnianiu różnego Za",ki /rwłko»'OjJ9lski" Wrocław 19h, cz. II, S. �8-40.
III NII}stllrJt' Iuiq,i i flUhlt1flt,s· ""4SII1 Krd:J,wlI.. .,
rodzaju rzemieślników obeznanych z ob­
cz. z, $. 119, 148, 149, lp, 1)1; KJiq,i prui,l do
róbką drewna do wykonywania tych ele­
prllwlI l/SiejskitgtJ w KrlllaJwit..., nr 9)0)a.
mentów, a także kowali do okuwania kół 119 Zob. J. Szymczak, Orpi!{IUJ4 pro.dMh:ji••.,
i innych części dział. gdzie zamieszczono dowody źródłowe.
Na początkowym etapie produkcji i sto­ 133 Zob. M. Biskup, WylaJ!{ brMsi/>II/lit)..
m M. Gtodzicka, Bol/Sbm-u t !{1I",luI w K1tr-{fhJih
sowania broni palnej spotykamy egzem­
(lłII}stllrru spito,.J OUt IIrtyltrii krvtlUl!itj),
plarze różne pod względem wielkości,
SDDU UW, 196}, cz. I, S. 10; Z. Zygulski jun.,
wagi i kalibru, gdyż nie obowiązywały &0" w UWili} PolItI..., S. IU-I1�.
jeszcze żadne normy w tym zakresie. I%Z V. Schmidtchen, Dit F'''''4 ' !", Jej De"luhm
Różnie też kształtowały się proporcje RitltrOfdttU /nr t'" Srhkuht �i T<Ulllr lllk � lł10.
między częścią komorową zawierającą
Bulm.Jt, Fllt/klioll smJ KosItlI, DargesltUI AldNs/1 der
WirlsruJtsbwbtr des Ortltlls lItJII IJU his IłIO, Liinen·
ładunek wybuchowy a częścią lufową
burg 1977, s. lZ; M. Głosek, Bro.. palM, w; Utbro­
Działo z 1470 r. (wg D. mieszczącą pocisk. W artylerii niemieckiej
J",it..., s. l) 7.
Goct:z, fot. J. Frenkcl) i krzyżackiej długość części wylotowej 121 K. G6rski, HistorylI arty/tf.Ji... , s. Ul.

262 263
llii:a.lo " uuciej ćwierci ustawiano na ziemi. W 1 4 3 1 roku pod pięć moździerzy, jedna bombarda trzy­
XV w. (wg D. Goett, (Ol.
Łuckiem Polacy ostrzelali wojska litewskie ćwierciowa, trzy taraśnice małe i inna bez
J. Frenkc1)
stojące na przeciwległym brzegu Styru żadnego określenia, cztery wężownice
właśnie z taraśnici wystąpiły one zatem (..IltSZ1!1'tt"), siedem foglerzy z siedmioma
w charakterze anyleru polowej 128. Taraś­ prochownicami, dwadzieścia pixideJ mino­
nice miały kaliber od 40 do 100 milimet­ reJ (to zapewne hakownice), dwie rusznice
rów, długość lufy wynosiła zaś 11-19 małe - a zatem wszystkiego 43 sztuki.
kalibrów. W arsenałach miejskich spoty­ Rozmieszczone one były zarówno na mu­
kamy kJeine i graslt /arraspuxen. W 1411 rach, jak i na wiciach 131 . Znaczne zasoby
roku puszkarzowi Stefanowi z Brna za­ broni gromadzono nieraz w zamkach
płacono po 8 1/3 kopy gr�szy za każdą szlacheckich. Murów zamku rytwiańskie­
tarras-pixiJu, niewątpliwie z rodzaju du­ go w Sandomierskiem strzegły w 1102
żych, skoro w 1484 roku we Lwowie roku dwie wielkie machiny, zapewne moź­
mała taraśnica kosztowała tylko 6 flore­ dzierze, dwie hufnice, osiem taraśnic,
przykład słynna "Dulle Griet" z Gan­ czynań własnych wojsk. Był to rodzaj nów, to jest około 3,) grzywny. W drugiej dziewięć foglerzy, a ponadto czterdzieści
dawy o długości ponad pięciu metrów małych bombard o kalibrze do 1}0 mili­ ćwierci XV wieku znane są różne formy hakownic i dwieście rusznic Ill. Trzeba tu
i wadze 16 400 kilogramów oraz kalibrze metrów, z wydzieloną komorą prochową broni kombinowanej w postaci dwu luf stwierdzić, iż wiele zamków królewskich
640 milimetrów, która wyrzucała pociski i częścią lufową, przy czym ta pierwsza na jednym łożu (..2 /arraspNXen in tintr nie dysponowało tak liczną i różnorodną
kamienne o wadze 340 kilogramów. Inna stanowiła zazwyczaj I,' kalibra długości. /mi"). Pojawił się ponadto nowy typ działa, anylerją.
bombarda, zwanaMons Meg", również Lufy hufnic liczyły sobie od 3,1 do 4 kalib­ zwany foglerzem, z wymienną komorą W świetle przeprowadzonego w 1494
"
z XV wieku z zamku w Edynburgu, rów. Ich ceny kształtowały się w wysoko­ prochową. Aby sprawnie wykorzystać ich roku spisu na zamku w Brześciu Kujaw-
ważyła 6600 kilogramów. była długa na ści około 11 grzywien. Początkowo t[2.(lS­ możliwości, każde z nich trzeba było
3,9 metra, a jej kaliber wynosił 480 ponowano je na wozach, ale niebawem zaopatrzyć w kilka prochownic, gdyż gdy
milimetrów 12-4. Ze względu na swe roz­ otrzymały proste dwukołowe lawety z jednej strzelano, druga była w tym 1)00 Z. Żygubl,j jun.• Bru "UFN} P�ll(f.... S. Il}.
miary, których osiągnięcie wymagało z umocowanymi na nich łożami z lu�. czasie ładowana prochem, trzecią pod_ In NII}Jl6f'Jtf I:riqj i rlKlnmh .i.ut. KrIlhF"...,
(':1.. z, s. 1)6; M.slritlli4nl. g� P.JtmiM s ....uiIl,
olbrzymiej ilości cennego metalu i wyso­ Z sześćdziesiątych lat XV wieku pochodzi dawano czyszczeniu i tak dalej. Nie dziwią
red. T. Wiertbowski i in., Waruawa 1901, cz.
kiego kunsztu rzemieślnika, bombardy informacja o przodkach. w które zaopat­ więc zapisy o dwu foglerzach i dziewięciu
l, nr "p.
były niezmiernie kosztowne. W 1474 rywane były te działa, a dotyczy ona prochownicach bę�ących elementem wy­ '26 R.thln/J:i FitI*'"tilalllv, hWFSkil..., nr J89.
roku zapłacono 110 grzywien za dwa naprawy "printipiorJlm al;as odprzo/Ieo., ad posażenia zamku w Glinianach w 149) 127 S. Kobielski, Polrle4 lmffi. BI'IIII ,.I"", Wroc1aw

działa należące do spadkobierców Jana huffnitzas" 126. W celu umożliwienia zmia­ roku (..DM{) fogkri (astr; GliniOl!J. NOlltm '971, s. 1}-1.4.
ni Jan Długosz, HistIlriM.... t. IV, s. 447.
Kobylańskiego, stolnika krakowskiego, ny kąta podniesienia lufy, a co za tym pro(hownitzt tjusdtm (a.strl') lub podobny
129 S. Kobielslti, P,bu bnni, ł. II; J. Durdik.
natomiast w 1392 roku w Krakowie idzie i zasięgu strzelania, hufnice miały w treści: "I kkynt /arrasbollChzt m;1 J kam­
BraJist.sJ:j ilrHlIl"rptsbryb {"<III; {r. IH}, "Historie
jedna bombarda kosztowala 10 kop gro­ łukowy mechanizm podniesień 1 27. mir", co zwiększyło szybkostrzelność bro­ a Vojenstvj", 19'1i7, I. 177; E. Wagner, Z. Drobrlll.
szy 125. Ceny tego typu dział były nie Taraśnice były w zasadzie działami ni i zapoczątkowało nową e:rę w historu J. Durdik. Kro/I, {mj " t,""M tkbJ pftJblllilrH
tylko bardzo wysokie, ale i najbardziej wszechstronnymi. Służyły one do obrony artylerii 129. Z uwagi na znaczenie broni " hmilrU, Pnha 1916, s. 87; K. BadC(;ki, Srtd­
palnej w walkach oblężniczych należy tutaj "io..itttlU I_irllnl"" I/WF/łU, Lwów-WalUa·
zróżnicowane spośród wszystkich rodza­ fonyfikacji, gdzie ustawiano je na specjal­
w:a-Knk6w 1911, ł. 41; M. Biskup, W y.ł.t, hrIIIiI
jów broni palnej, gdyż w tej grupie nie w tym celu skonstruowanych pod­ wspomnieć także o hakownicach z racji
,.IIuj... , s. 8j, 86, 90; K. Górski, Hirl'r;}" "rtykryi...,
spotykamy największe rozbieżności co do stawach i wyposażano w drewniane stojaki ich przystosowania do rażenia przeciwnika 5. zo, uo.

kaiibru poszczególnych egzemplarzy. Od­ z drabinką celowniczą umożliwiającą z obwarowań fonecznych lJO (fot_ kol. l}). IJI) L. Konieczny, RR'"" 1trmip.J"' F P.Is" .,XV

mianę bombardy stanowił moździerz, zmianę kąta podniesienia lufy. Spotykamy W skład wyposażenia zamków i miast i XVI FitU, "Muzealnictwo Wojskowe". 1964, (.
w Polsce w omawianym okresie wchodziła II, s. ,8,.
charakteryzujący się krótką lufą i bardzo wszakże w źródłach wzmianki informujące
Ul Atlll IIIpihl�nt'" flte _ iMdŃitlrlllłf tttUri.uJiurllJfl
dużym kalibrem. o przypadkach zastosowania tego typu różnego rodzaju broń palna. Z 1478 roku
RWIIII, red. B. Ulanowslti, Krak6w 1894, t. l, nr 217).
Działa polowe reprezenlOwały hufnice, broni w bitwach na otwanym polu, dokąd zachował się inwentarz uzbrojenia arcy­ 132 M"lritrllmw. gtoU PIlIItiM t lIUII•..,.;.....
. War­
służlłce do wspierania swym ogniem po- dowożono je na wozach, a do strzelania biSkupiego zamku w Łowiczu. Było tam szawa 1908, cz. lU, nr JOl.

264 265
skim znajdowały si� tylko dwa foglerze burzącym. trzy działa półburzące; bom­ �ienne k... k do bombatd

oraz siedem hakownic i troch� prochu 1l3. bardami były też śrubnice, których od­ z 1r.0Iica XIV w. z Bolesława
rud Pros", (wg LI.1uf. mJ·
W tymże samym roku ważna strategicznie notowano pi�tnaście, oraz dwie półśrub­ b ..�h}jril..., t. II, fot. J.
twierdza w Kamierlcu Podolskim miała nice, a ponadto czternaście hufnic. czte­ Ftenkel)
jedenaście dział, a tO jedną taraśnic� dużą, ry taraśnice i jedna charczownica. W za­
cztery półtaraśnice, cztery działa średniej mku w Glinianach w 149S roku
wielkości (hufnice?) i dwie półhufnice. znajdowały si�: hufnica, taraśnica, jede­
W Smotryczu były wówczas tylko dwa naście foglerzy z trzydzieslOma dwoma
foglerze stojące na wałach oraz mały prochownicami 135. W nast�pnym roku
foglerzyk w pomieszczeniu zamkowym. Gostynin miał pi�ć dużych dział i trzy
Na wyposażenie zamku wyższego we fagierze z ośmioma prochownicami.
Lwowie w 1491 roku składały si� cztery Skromnie przedstawiało si� uzbrojenie
działa, a mianowicie hufnica, pólhufnica, zamku w Przemyślu, skoro w 1497 roku ad NI'tnitte Ima vasa") m. Uzyskiwano go metalowych zajmowali si� kowale i kon­
taraśnica i półtaraśnica 1304. Wśród broni były tam trzy moździerze. w tym jeden przez dokładne roztarcie i wymieszanie wisarze, którzy używali żelaza i ołowiu.
pozostawionej we Lwowie przez Jana mały, oraz dwie półtaraśnice 116• Z za­ wszystkich składników. Do taraśnic robiono także kulki z brąZUj
Olbrachta podczas odwrotu z wyprawy stosowanych w owych spisach nazw Szybkie upowszechnienie si� broni paJ­ znane są również pociski ze szkła.
mołdawskiej w 1497 roku wymienione oraz z racji wyst�powania półtaraśnic nej pociągn�o za sobą konieczność udo­ Inwentarze zamkowe z końca XV wie­
zostały: jedna bombarda zwana działem i półhufnic wnosić można, że w trzeciej skonaJenia metody wytwarzania prochu. ku wymieniają różne przyrządy do obsługi
ćwierci XV wieku istniały już pewne Rychło więc zrezygnowano z ręcznego
normy co do kształtów i wymiarów ucierania na rzea zastosowania tłuków
St,.pa do ucie...anU. prochu. Miniatura z l.fZO r. (wg
i Stępy. W zamku lwowskim w 1491 roku I)) 1_,� tłtHtr JIII1Wr.. wt.skU§ł .. Klga.MiI
poszczególnych rodzajów dział. Swiad­
D. Goctz, (Ol'. J. Frenkel) { rob lł14. red. W. Posad.zy. H. KoW1lewia,
czy o tym również identyczność kalib­ znajdowało si� pomieszczenie z takimi
Studi2 i Materiały do Dziejów Wielkopolski i Po­
rów pocisków pochodzących z różnych ufZ\d.zeniami (..in habilaclllo ubi pNweres morza. 19!6 (l917), t. II, z. l. I. J�)97.
miejscowości, mających 80, 100, 1%0, preparanlllr Slml tiNt s/ompie NIm qNalllOr 1)4 K. G6,.,ki. HirlQr:JiI.rl.JkrJi...• s. 119-119'
l60 i 1 j o milimetrów. s/empory el tma rola ",agna ad hec spec/anlia, ll5 Tamie, s. 11O-1U.
116 Archiwum Główne Akt Dawnych w War­
Do produkcji prochu strzelniczego nie­ e/iam et /rts a/vei, pro eistkm p,,/veribNs
suwie, Archiwum Skarbu Koronnego, Odm:. 16,
zbędne były: saletra. siarka i w�giel drzew­ pllrgandis" ) 138. W działach stosowano dość
GI{I, 1r.. l; Pl/l, k. " zob. l. Senkowski, M..,m.ry
ny. Według jednego z najstarszych prze­ długo proch niezia�kow�y, chociaż zna­ tlrthi",tJN tifI his/Qr;; #Tf/lIIit,Mji fJ#ulUtj sil] t,br#jNj
pisów z połowy XIV wieku składniki te no już granulowany; ten ostatni wykorzys­ '" tIr.,.Wjp«.",u xv ",ub JWtt<btI"'J"'.IH '" Arlhi",...
stosow�o w nast�pującej proporcji: tywano jedynie do r�cznej broni paJnej. GłhtwJ. Att D�h • W4I"Jt"",it, Studi2 i Male­
Do przechowywania prochu i jego trans­ rWy do Histori i Sztuki Wojennej, '914, t. l, s. 1 '9,
66,10% saletry i po 16.7j% w�gla i siarki,
m K. Górski, HiJl#ry. ..rl.JkrJi...• s. no; T. M.
czli jak .p:1 w przypadku dział. Nato­ portu służyły drewniane beczki Kamień
Nowak., pQ//J;p tt<łlllilt.! _jtlfll4..., s. <)6-97.
miast proch do hakownic zawierał nieco (około 10 kilogramów) gotowego produk­ l3ł K. Gbrski, Hir/�ry. tlrl.Jkryi..., s. nO.
wi�ej saletry, gdyż uwzgl�ano wi�kszą tu kosztował w Krakowie w ostatnim 119 S. Muk...s, Ct,tl"!1 /"Wb Slr{tllfiru. "Bron
wytrzymałość ich luf na działanie ciśnienia dziesi�cioleciu XIV wieku trzy i ćwierć i Barwa", 19J6, R. lU, s. 19"")0; W. B. Wilinbachow,

grzywny, lecz wraz ze spadkiem cen W.J1lllutU1IU pr«hll i P«!{.qtJ:i jtg. {tlrtQu"/UJitl tifI
powstałego podczas spalania si� prochu.
(t/6.. .-.y",1rflh, SMHW, '960, t. VI, cz. l. S.
Z informacji zawartych w inwentarzu saletry i siarki w końcu XV wieku płaco­
JOJ; B. Rathgen. PIIiwr """ Stl�'", Slhusrplllwr,
r - zamku gliniańskiego z końca XV wieku no za niego już tylko półtorej grzywny 139. KJnulu/ptltr. P"lffr.iibl", i. Jribn Millt"'/I",

/� wynika, że mieszanin� wybuchową wyra­


bi�o według odmiennych receptur do
Z broni palnej strzel�o głównie pocis­
kami kamiennymi i metalowymi, w zależ­
MUnehen '916, s. lS: I. HoU, FtIIn7tlffn """
S,""t.""",., AIf� t,... &taoid:/_K dtr W.hr....·
thiltl!JlIr tUs IJ. jJtrb-.dtrIJ. Acta Archarologia.
poszczególnych rodzajów dział, skoro ności od rodzaju broni. Kule kamienne
Aademi2e Scientiarum Hungariae, 1991, t.
oddzielnie wymienia si� proch do hufnic. wykuwali według podanych parametrów
XXXIII, S. 141; J. SztelyUo, Rt.,.it)s'" ,.ttIlitJM...•
taraśnic i rusznic ("PN/v"is ad hlljnitte Ima rzemieślnicy branży kamieniarskiej (stelom s. lOS; J. Pele, Ct'!! .. Kr..Jul..i, .. ""Mb lJ1t-1IDQ,
vasa. PII/veris ad larasnitte Ima vasa. P"/lItris /aPithtm ad pixitks), natomiast wyrobem Lwów '9Jl, s. 168.

266 267
broni palnej. W 1494 roku w Kamieńcu jej ustawienia ciągnęło szesnaSCle koni,
Podolskim spotykamy łopatki żelazne do natomiast II pocisków mieściło się na
sypania prochu ("Iopathk:Y Jerree super coru­ czterech wozach z zaprzęgiem czterech
les imposite quibus sipant pulveres in pixides koni do każdego. W 1 3 93 roku z kasy
et machinas" ) oraz stemple do jego ubijania miejskiej Krakowa wyasygnowano cztery
( "stempel unum ad modum veru, quo pulveres grzywny za dostarczenie pod Ostrzeszów
trudunt in pixides" ). Z innych akcesoriów stelmachów oraz kamieni i prochu. W paź­
niezbędny był sprzęt do chłodzenia lufy dzierniku 1 3 94 roku królewski puszkarz
oraz jej czyszczenia z nagaru, który osa­ Zbrożek wysłany został do Lwowa
dzał się wskutek stosowania w produkcji i otrzymał na swoje wydatki dwie grzyw­
prochu zanieczyszczonej saletry i węgla ny. Wystarczy tylko wspomnieć, iż za
drzewnego 140. dwa powrozy konopne do puszek za­
Jakkolwiek źródła nie zawierają kon­ płacono jedną grzywnę, opłacenie zaś
kretnych informacji na temat donośności woźniców pochłonęło aż 5 , 5 grzywny. Za
artylerii średniowiecznej, to z danych przewiezienie własnym transportem dział
pośrednich wynika, iż nie była ona w tym i sześciu beczek prochu z Krakowa do
czasie imponująca. Podczas wojny z Wła­ Lwowa zapłacono cztery grzywny 142.
dysławem Opolczykiem Bolesławiec Zastosowanie artylerii podrażało zde­

a
ostrzeliwano z odległości około90 met­ cydowanie koszty wojny, co wynikało
rów, natomiast ostrzał Malborka w 1 4 1 0 z wysokich cen broni palnej , wynagro­
roku prowadzono z Kałdowa przez No­ dzenia dla puszkarzy oraz różnych opłat
gat, czyli na ponad 200 metrów. Należy za transport dział, pocisków i prochu.
wszakże pamiętać, że były to początki Z przeprowadzonych obliczeń wynika, że
broni palnej w Polsce. Maksymalna do­ jeden strzał oddany z bombardy użytej
nośność wynosiła około 1 700 metrów, ale pod Bolesławcem w końcu XIV wieku,
najlepsze wyniki w przypadku dział cięż­ miotającej pociski kamienne o wadze oko­
kich osiągano z odległości do 5 00 metrów, ło 100 kilogramów, kosztował średnio
z hufnic i taraśnic zaś z 2 5 0-300 met­ 3 , 5 grzywny, a więc równowartość czte­
rów 1 4 1 . Przypomnijmy, że podobnie rech krów. Po upływie stulecia koszt ten
przedstawiała się skuteczność rażenia ar­ zmniejszył się do 1 , 5 grzywny, ale i tak
tylerii przedogniowej . Jeśli chodzi o szyb­ była to kwota pokaźna. Mimo to broń
kostrzelność - bombarda mogła oddać palna coraz bardziej eliminowała z pola
dwa strzały, a pozostałe działa do siedmiu walki machiny miotające, gdyż była znacz­
strzałów w ciągu dnia. Dopiero zastoso­ nie efektywniejsza w użyciu.
wanie wymiennej komory prochowej Wraz z wprowadzeniem broni palnej
umożliwiło prowadzenie prawie ciągłego rozbudowie i modernizacji poddany został
ognia z foglerzy, strzelających do trzy­
dziestu razy dziennie. \40 K. Górski, Historya artyleryi. . . , s. 2I 8; S.
Posługiwanie się artylerią, zwłaszcza Markus, Czarny proch... , s. 30.
dużego kalibru, wiązało się z poważnymi 14 \ J. Durdik, SZtllka wojenna hllSJtów, Warszawa
Fazy ładowania działa i oddanie strzału. Miniatury 195 5 , s. 89, 9 6 ; M. Goliński, Broń palna na
trudnościami transportowymi i sporymi
z końca XIV w.: a) sypanie prochu do lufy według Śf4sleM.. . , s. 1 3 -
kosztami. Do przewiezienia bombardy 142 Z . Żygulski jun., Broń w dawny Polsce ... , s.
ustalonej proporcji; b) załadowanie i zaklinowanie
kuli w lufie; c) oddanie strzału (wg D. Goetz, fot. o wadze 2,5 tony konieczny był zaprzęg 1 22-1 2 3 ; Najstarsze ksi(gj i rachllnlei miasta Krakowa ... ,
b J. Frenkel) złożony z dwunastu koni, rusztowanie do cz. 2, s. 245 ; Rachllnki dworll... , s. 200, 208.

268 269
gląd zakładający nader ograniczoną rol� krakowskiej. Wszystko wskazuje na to,
wodza w bitwach toczonych w średnio­ że miała ona kształt gonfanonu. Warto
wieczu nie odpowiada prawdzie. Dlatego. także podkreślić. że istniała tei ..chorą­
jak sądzimy. rola środków rozkazodaws­ giew królewska mniejsza, czyli propo­
"
twa i łączności była w wojnach tej epoki rzec , �dąca osobistym znakiem władcy.
istoma. W kampanii grunwaldzkiej służyła naj­
Do podawania rozkazów służyły także prawdopodobniej jako znak kierunkowy
chorągwie, którymi wykonywano ustalone całego wojska, a w bitwie znajdowała si�
ruchy sygnalizujące konieczność odpo­ przy osobie królewskiej (zwini�tO ją
wiedniego zachowania si� wojsk czy po­ w chwili niebezpieczeństwa, aby Krzyżacy
jedynczych oddziałów. Wodzowie posłu­ nie rozpoznali monarchy). Proporce jako
giwali si� też, oczywiście. głosem. Jan znaki rozpoznawcze znajdowały si�
Długosz pisze, że Władysław Jagiello w okresie późniejszym w wi�kszości, za­
niemal utracił mowę po bitwie grunwal­ pewne, oddziałów wystawianych prtlez
dzkiej - tak ochrypł od wydawanych pańStwO, gdyż wobec odmiennego sys­
w ferworze walki rozkazów. temu ich formowania nie nosiły znaków
Ważną rol� odgrywały także akustyczne ziem czy herbów dostojników. Obecność
środki łączności i rozkazodawstwa - ich jest niedwuznacznie poswiadczona
trąby i �bny. W składzie oddziałów jazdy w spisach rot z drugiej połowy XV wieku.
polskiej co najmniej od drugiej połowy W średniowieczu znano także hasła.
xv wieku znajdowali si� tr�bacze i dobo­ Z przykładem ich użycia spotykamy si�
Obl�nie zamku rru,Jbonkiego podczas wojny tn:Yll2stoJetniej. Malowidło clenne
s z 1481 r. (wg sze. Konie ich (.. podtr�baczny" i "wała­ pod Grunwaldem. Przed wyruszeniem do
B. GuerquUu, fot. J. Frenkel)
szek pod �bny") wymienione są w skła­ boju oddziały sprzymierzone. jak pisze
dzie roty J . Rosnowskiego w 1499 ro­ Kronika /eonJliIetN.... otrzymały od króla
ku 1�5. Według świadectwa Długosza tr�­ jako znak rozpoznawczy słowa: ..Kraków.
dawny system obronny zamków i miast. 6. Srodki rozkazodawstwa, łącz­ bacz dawał sygnał pobudki. na kolejny Wilno". Ponadto tycerze polscy na rozkaz
Przystosowanie fortyfikacji do działania ności i identyfikacji znak zbrojono si� i siodłano konie, a na władcy założyli na zbroje słomiane po­
artylerii szło w kierunku pogrubiania trzeci wyruszano w drog�. wrósła dla odróżnienia od nieprzyjaciół.
i podwyższania murów; dużego znaczenia Metody utrzymywania łączności i spo­ W średniowieczu, wobec mało różnią­ Indywidualne znaki rozpoznawcze tO
nabierają trudniejsze do zniszczenia basteje soby dowodzenia oraz służące tym zada­ cego si� na ogół uzbrojenia oraz ubioru herby (klejnoty znikły z pól bitew wraz
oraz umocnienia ziemne. Zwi�kszenie od­ niom środki nie ułegły w interesującym armii rycenkic.h i płynących stąd trudności z hełmami garnczkowymi). Herby umiesz-
działywania własnym ogniem na przedpole nas okresie zmianom w porównaniu z la­ w rozpoznawaniu oddziałów, zwłaszcza
uzyskiwano przez wznoszenie baszt naroż­ tami wcześniejszymi. z odległości, środki identyfikacji nabierały 141 Zob. H. Dorru,ń$ka, PrKtII/1M1r'11i'{Mji /rtdJłi�
·
nych, zabezpieczanie wież bramnych, bu­ Nie utracili znaczenia gońcy konni pierwszo[z�dnego znaczenia. Wystarczy .i1tz".}(h '{a",kó. '{ 1fff1f1l J-",� pańJtJPa A:rtfi.MA:it�
dowę nowych stanowisk dla dział fortecz­ i piesi. Używano ich nie tylko do utrzy­ przypomnieć znany epizod spod Grun­ • XV-XVIII .uleM, SMHW, 1971, t. XVII, u. l,
$. ,--6; B. Guerquin, Z/JIW1d • P�/J(I, WarsnW1l
nych i strzelnic dla r�cznej broni palnej 143. mywania łączności mi�dzy poszczególny­ waldu. gdy odwody krzyżackie nieomal
1974, s. Sl-13; J. Wid_wski, MMlr'IIi'{atj. 111m.
Wszystko tO świadczy o ro i,
l jaką zaczęła mi zgrupowaniami działającymi oddziel­ nie zostały wzi�te przez stron� polską za
obrtm1l.J€h ",iluf ",oJ�J»iJldth 1J».,.Jo.alłil Tr.{"jr", iwoM
odgrywać artyleria w walkach o stałe nie, ale także do przenoszenia rozkazów Litwinów. Pomyłka ta mogła zaważyć na palIU}, w; &UltjQ""f"tyfileatjl " Po/m, Prace Nauko­
punkty oporu, a problem ten dostrzeżono w momencie ustawiania szyków przed losach bitwy i całej kampanii. Szczególną we Instytutu Hntorii Architektury, Sztuki i Techniki

stosunkowo wcześnie również w Polsce, bitwą. Jest wielce prawdopodobne, że rol� odgrywały chorągwie, będące znaka­ Politcehniki Wrocb.wskiej, nr 9, Studi.J. i Matuiały,
nr J, s. 1'9; Z. Pianowski, Z 4.0ł1P /Nu;""
197',
o czym świadczy mi�dzy innymi moder­ dowódcy posługiwali si� nimi w czasie mi rozpoznawczymi całych armii i poje­
.iNtN� W.",,/II, Knk6w-Wroebw 1984, s. 168.
nizacja zamku w Wenecji koło Znina, walki, jeśli zachodziła konieczność prze­ dynczych oddziałów. W Polsce wielkie
'44 G.. Sikonki, u.,): ., p.J1IlJ:U} Wnutji, Byd­
przeprowadzona w drugiej ćwierci XV grupowania sił, zmiany frontu ay wpro­ znaczenie przywi\Zywano do chorągwi gosza: 1986. S. 71--,6.
wieku 144. wadzenia odwodów. Wydaje si�, że po- Królestwa - jednocześnie znaku Ziemi IOJ K. Gónki, HiJf�•./ttt4J..., S. In.

270 271
czano na tarczach oraz, zapewne nie za­ dźwiganym przez konia a wagą zwierzęcia były zbyt wyraźne. Świadczy o tym a bezpośrednio przed natarciem
wsze, na jakach zakładanych powierzch winien się kształtować jak I : � . Bitewne wzmianka z 149� roku mówiąca, że jeden w cwał.
zbroi. Wiemy z przekazu Długosza, że obciążenie wierzchowca kopijniczego wy­ z rycerzy przyprowadził na popis jedenaś­ Bardzo niewiele wiemy o koniach po­
Zawisza Czarny wzięty został do niewoli nosiło 1 20-1 3 ° kilogramów, czyli tyle, ile cie koni, a wśród nich był strzelczy ciągowych. Nie ulga wątpliwości, że róż­
"
w bitwie pod Gołubcem w 1428 roku obciążenie koni kawaleryjskich z II wojny siwy, dobry, który pierwej był u bratha niły się od zwierząt bojowych - były
z powodu mylnego odczytania przez światowej; koń strzelczy dźwigał mniej . jego kopijniczym " 149 . Na marginesie wa­ drobniejsze. Do transportu militarnego
Turków jego herbu umieszczonego na Świadczy to o tym, że średniowieczne rto dodać, że za konie kupowane dla wykorzystywano najczęściej zwierzęta
szatach. Jak informuje Długosz, myśleli konie bojowe mogły być zbliżone do Władysława Jagiełły płacono więcej niźli oderwane od pracy na roli, lub, co rza­
oni, że pojmali króla lub księcia. współczesnego wierzchowca typu angiel­ za naj droższe zwierzę wymienione w cy­ dziej , konie zwane w XV wieku woź­
"
Podczas wypraw do krajów nieprzyja­ skich hunterów. Dodatkowym argumen­ towanej taksie (I � 9 grzy­
florenów to nikami " . Cena ich wahała się od I do 2, �
cielskich wojska korzystały z przewod­ tem zdają się wymiary późnośredniowiecz­ wien i 1 8 groszy), gdyż od 10 do 30 grzywien. Wolno sądzić, że w późnym
ników znających te ziemie. Rola ich wzras­ nych wędzideł. Wolno mniemać, że sąd grzywien. średniowieczu nie używano już na wy­
tała wtedy, gdy przychodziło forsować niektórych badaczy, twierdzących, iż ry­ Szczególnie wiele o koniach kawaleryj­ prawach wojennych wozów ciągniętych
rzeki czy pokonywać inne przeszkody cerze jeździli na olbrzymich ogierach, nie skich dowiadujemy się ze wspomnianych przez woły.
terenowe. Przewodnicy informowali także całkiem odpowiada prawdzie. rejestrów. Uderza ogromne bogactwo
o dogodnych miejscach do rozbicia obozu, Źródła pisane, szczególnie akty nadaw­ słownictwa użytego do opisu zwierząt.
wodopojach, możliwościach zaopatrzenia cze i rejestry popisów rot zaciężnych Otóż w poczcie Andrzeja Rokosowskiego
8. Organizacja zaopatrzenia
się w paszę i żywność. Dane te miały jazdy, wielekroć wymieniają konie: te były dwadzieścia cztery konie, wśród nich
doniosłe znaczenie przy planowaniu trasy pierwsze na ogół określają przy tym war­ 9 kopijniczych. Spisujący podał, że jeden Przemiany, jakie nastąpiły na ziemiach
marszu, porządku poruszania się oddzia­ tość zwierzęcia, na którym donatariusz to wielki" , dwa wyższe " , jeden przed­
" " " polskich w schyłkowym okresie rozbicia
łów czy ustalaniu chronometrażu dzien­ winien stawić się na wyprawę. Sołtysi ni " , jeden dobry " , dwa wyżśrednie " ,
" " dzielnicowego, stworzyły dogodną bazę
nego. Poczynając najpóźniej od drugiej zobowiązani byli przyprowadzić konia jeden równy " , jeden średni " . Konie
" " wyj ściową do rozwoju rzemiosła wyspec­
połowy XV wieku można się liczyć z uży­ kosztującego średnio 3-4 grzywny, wój­ strzelcze to: jeden dobry" , trzy równe" , jalizowanego w produkcji broni, oporzą­
" "
ciem szkiców topograficzn rch 146. towie - 3-6 grzywien, a rycerze 2-6 dwa niewielkie " , jeden niewieliczki" ,
" " dzenia i sprzętu wojskowego. W połowie
grzywien. Podanie wartości konia - kon­ trzy małe " , a reszta - strzelcze" 150 .
" " XIV wieku czynne były już wcale liczne
kretnie bądź ogólnikowo, in equo bono czy Jeszcze więcej nazw określało maść koni. i stosunkowo nieźle działające kunszty
7. Konie wierzchowe i zwierzęta in equo valenti - służyło temu, by za­ W spisach z lat 1471-1497 napotykamy pracujące na rzecz wojska i tych wszyst­
pociągowe gwarantować pożądane na wojnie walory zwierzęta:
"
wrone, gniade, płowe, cisawe, kich, którzy chcieli zaopatrzyć się w oręż.
zwierząt. Warto dodać, że koń kopijniczy myszate, podpalałe, zrydzapleśniawe, zry­ Niektóre z nich były nawet znacznie
Wzmianki o koniach są dość liczne (equlls hastarillS) był w zasadzie droższy od dzałyse, zwronapleśniawe, zdropiatogli­ zaawansowane pod względem technicz­
w późnośredniowiecznych przekazach pi­ wierzchowca dosiadanego przez strzelca niaste, wilczate, gorczyczaste, . zbrudna­ nym i prezentowały wysoki poziom wy­
sanych. Niestety, bogactwo przekazów (equlls sagittarills) 147. wrone, tarantowate " itp. Niekiedy są konawstwa. Dotyczy to głównie rzemiosła
nie oznacza obfitości informacji, gdyż Nazwanie wierzchowca kopijniczym su­ informacje także o rasach koni, na przy­
dowiadujemy się z reguły o wartości geruje, że był on lepszy aniżeli koń strzel­ kład "eqllJlS Szwab żelazisto siwy" czy "eqll11S
pieniężnej czy maści zwierząt, nader mało czy. Fakt ten może dowodzić, że konie te piegowaty saski " . Wielokrotnie mówi się 1 46 Najstarsza wzmianka o użyciu map przez
zaś o ich pokroju i przydatnościach użyt­ winny różnić się wzrostem, wagą i wy­ też o inochodźcach, a także podkreśla, że Polaków dotyczy roku 142 1 . Najstarsze zachowane
kowych. Odczuwa się szczególnie brak trzymałością lub prędkością. Najczęściej polskie szkice topograficzne obejmujące teren Prus
zwierzę to wałach " lub eunuch " 1 51.
" " Królewskich i Książęcych pochodzą z lat 1464-1466;
badań osteologicznych, które mogłyby zapewne tak było, skoro odszkodowanie Zasady użycia konia w boju nie zmie­
E. Jager, Prllssia - lVtrten IJ42-ISIO, Stuttgart
ustalić rasę i budowę koni, ważne przy za utracone na służbie konie wypłacano niły się w porównaniu z okresem star­ 1 982, s. 29-3 2, tam wcześniejsza literatura.
ocenie ich przydatności bojowej. wedle zasady: kopijniczy dobry per 1 � , szym. Zwierzęta prowadzone luźno do­ 147 J. Szymczak, Organizacja prodIlAuji. . . , s.
"
Wnosząc z danych pośrednich można strzelczy dobry per 7 , kopijniczy równy siadano na krótko przed bojem. Kopijnik 3°3-3°8.
sądzić, że większość wierzchowców nie per 1 2, strzelczy równy per 6 florenos, 1 48 K. Górski, Historyajaz4Y ... , s. 14.
dysponował z reguły odrębnym koniem
odbiegała od zwierząt hodowanych obec­ kopijniczy mały per 10, strzelczy mały per
149 Tamże, s. 1.77.
pochodowym. Natarcie rozpoczynano stę­ 1 50 Tamże, s. 1.70-1.71..
nie w Polsce. Stosunek między ciężarem � florenos " 1 48, choć odmienności owe nie pem, z wolna zmieniającym się w galop, 1 51 Tamże, s. 1.77, 1.81..

272 1 8- Polska technika wojskowa 273


miejskiego, odgrywającego w omawianym zakroj onej w XIII wieku akcji nasilenie wowym surowcem żelazem i stalą, po­ ganizacyjnego rzemiosł pracujących w po­
okresie dominującą rolę w produkcji poszukiwań nastąpiło w XV stuleciu dzię­ świadczają postanowienia cechowe. szczególnych miastach. Wyroby najlepsze
uzbrojenia. W ciągu XV wieku dokonał ki zastosowaniu w górnictwie urządzeń W świetle statutu zbiorowego zrzeszenia i naj nowocześniejsze wychodziły wszakże
się postęp zarówno w dziedzinie techniki odwadniających, co stanowiło przełom metalowego jeszcze w 1 5 3 3 roku w Kra­ z pracowni rzemieślników najbieglejszych
i technologii wytwarzanych przedmiotów, w dziedzinie wydobywania kruszców. kowie do grona cechmistrzów pierwszego w swoim fachu i takie cieszyły się naj­
jak i w sferze organizacyjnej , co wyrażało Produkcja kuźnic krajowych nie zaspoka­ wybierano kowala, następnie ślusarza, większym popytem. Ich wykonawcy sku­
się coraz bardziej pogłębioną specjalizacją jała wszakże w pełni zapotrzebowania na trzeci reprezentował ostrożników, wędzi d­ pieni byli w cechach, których początki
i powstawaniem zrzeszeń zawodowych żelazo, toteż importowano je z Czech, larzy i strzemieniarzy, natomiast czwarty omówiono w poprzednich rozdziałach.
w postaci cechów, czuwających między Węgier, Styrii, Szwecji; sprowadzano je wywodził się spośród kotlarzy, płatnerzy Można jedynie przypomnieć, iż produ­
innymi nad jakością wyrabianych towa­ również ze Śląska. Podobnie przedstawiała i iglarzy 1 54 . Zarządzenie to uwidacznia cenci zbroi oraz broni białej najczęściej
rów. Oprócz rzemiosła miejskiego działało się sytuacja z większością metali półszla­ jednocześnie szeroką gamę zawodów, któ­ razem wyodrębniali się ze wspólnej po­
nadal rękodzieło na wsi oraz w dworach chetnych, nie mówiąc już o złocie i sreb­ re wydzieliły się z kowalstwa, a listę tę czątkowo z kowalami korporacji tworząc
szlacheckich, majątkach możnowładczych, rze. W zasadzie jedynie ołów był przed­ należy uzupełnić ponadto mieczownikami, - mniej więcej od drugiej ćwierci XIV
w dobrach klasztornych itd. Produkowa­ miotem eksportu. kolczużnikami, hełmiarzami oraz ludwi­ wieku i w następnym stuleciu - oddziel­
no w nich, oczywiście, różnorakie pod Wraz z postępem w technologii wytopu sarzami i innymi kunsztami wykorzys­ ne zrzeszenia zawodowe. Różnie to prze­
względem formy, gatunku i ceny narzę­ nastąpiły poważne zmiany w sposobach tującymi do produkcji metale kolorowe, biegało w poszczególnych ośrodkach, głó­
dzia walki dostosowane do wymagań obróbki metali i techniki ich łączenia, z których następnie wywiedli swój rodo­ wnie w zależności od poziomu rozwoju
poszczególnych wojowników, ich statusu zginania, przecinania czy hartowania. wód producenci broni palnej. Tak daleko rzemiosła i roli kunsztów zbrojeniowych
społecznego, stanu majątkowego. Ilość Oprócz stosowanych już wcześniej nito­ posunięta specjalizacja w dziedzinie wy­ w organizacji cechowej . Rękodzielnicy
i jakość towarów dostarczanych na rynek wania i skuwania w XV wieku dosyć twarzania broni spowodowała, iż w oś­ wykonujący zbroje kolcze w Krakowie
determinowała siła nabywcza ludności powszechnie łączono elementy metalowe rodkach, gdzie się ona dokonała, a doty­ utworzyli wspólny z mieczownikami cech
zobowiązanej do odbywania służby woj­ za pomocą lutowania miedzią jako spoi­ czy to przede wszystkim miast najwięk­ około połowy XV wieku i stan taki
skowej , a to nobilów, wójtów, sołtysów wem. Do znanych w tym okresie technik szych, w kompetencji właściwych kowali przetrwał do końca omawianego tu okre­
i innych wojowników plebejskiego po­ zdobniczych należało trybowanie blachy. pozostało niewiele przedmiotów przezna­ su 1 55 . W skład władz cechowych wchodził
chodzenia, nie zapominając o coraz po­ Z innowacji wprowadzonych w zakresie czonych dla wojska. Były to zazwyczaj zazwyczaj jeden przedstawiciel każdego
wszechniejszych oddziałach zaciężnych. produkcji narzędzi tnących zaliczyć należy groty strzał i bełtów, groty włóczni i kopii zawodu.
Względy materialne decydowały niejed­ udoskonalenie metod szlifowania i pole­ oraz innej broni drzewcowej, broń obu­ Pancernicy dostarczali na rynek nie
nokrotnie o źródłach zaopatrzenia w broń rowania. Od połowy XIV wieku w więk­ chowa, głównie topory. Nieraz naprawiali tylko pancerze, ale też inne elementy
czy konie - przy obowiązującej w śred­ szych miastach zaczęły powstawać młyny oni zniszczone elementy zbroi czy broni
niowieczu zasadzie wyekwipowania siebie toczne do obsługi rzemiosł metalowych, siecznej, wykuwali głownie mieczowe.
i towarzyszącego pocztu na własny koszt w tym także producentów uzbrojenia 1 52 . 152 Por. J. Kuciński. Miejskie rzemiosło zbrojeniowe
Skala ich zadań rozszerzyła się wraz
i na miarę najlepszych możliwości [man­ Ze względu na szeroki asortyment pro­ w patist7llit polskim w XIV i pief7lJszej połowie XV
z wprowadzeniem i upowszechnieniem
wieleN, SMJ:łW, 1 969. t. XV. cz. I , s. 3-3 I; J.
sowych. Troska o własne i swoich ludzi dukcji najbardziej powszechnym zawodem się broni palnej, a zwłaszcza artylerii, Szymczak. Organizacja prodll/e&ji... . w: Uzbrojenie. .. , s.
wykonywanym zarówno w mieście, jak
Z I I ; tenże. ProdllJ:&ja i kPSZty. . . • s. 21-23.
bezpieczeństwo nakazywała wszakże za­ kiedy to okazali się niezbędni ze względu
opatrywać się w wyroby nowoczesne, i na wsi było kowalstwo. Jego przed­ na konieczność okuwania kół, lawet 1 53 F. Klryk, Cechowe rzemiosło me/a/owe ... . s. 1 8o;

a zatem droższe. Produkowali je rzemieś­ stawiciele ustępowali liczebnie chyba tylko i przodków do dział, a nawet produkcji R. Heck, Sfnlktllra spo/uzna ŚT'etilliowieCZf/t§J Wror/atpiIJ
lnicy w największych miastach królestwa niektórym specjalnościom branży spożyw­ na prze/omie XIV/XV wieleN. " Ś ąski Kwartalnik
luf z żelaza i pocisków. Rola kowali była
Historyczny Sobótka " . 1 9 l 2. R. VII. s. 87; A.
polskiego, gdzie istniały dogodne warunki czej . W Krakowie na początku XV wieku niepomiernie większa w ośrodkach, Gilewicz, PruJ(ri4 do prawa miejskiego we LIlIowie
do pogłębiania umiejętności zawodowych, pracowało jednocześnie około trzydziestu w których specjalizacja nie zatoczyła tak .. la/arb rło!-r6oł. w: S/lII1ia Z bis/orii społeczf/tj
zaopatrzenia w surowce i zbytu towarów. warsztatów kowalskich; kowale licznie szerokich kręgów jak w Krakowie, Po­ i §JspotkJrczej poirlJi(rof/t proJ dr. Fran&jszkP..i BlIjakowi.
Dynamiczny rozwój rzemiosł wykorzy­ reprezentowani byli w Poznaniu, we Lwo­ znaniu czy we Lwowie. Brak specjalistów Lwów 193 1 , s. 394.
ts4 Prawa, Jmuwileje i s/a/II/a miasta Krakowa . . . . t.
stujących żelazo i stal oraz metale pół­ wie i innych miastach 1 53 . Ich dominację uzasadniał zwiększoną produkcję, ale
I, z. I , nr 370.
szlachetne spowodował ożywioną działal­ nad przedstawicielami innych zawodów, w niejednakowym stopniu: zależało to od m F. Kleyk, Cechowe rzemiosło me/a/owe. . . , s.
ność eksploatacyjną. Kolejne po szeroko również posługujących się jako podsta- stanu zaawansowania technicznego i or- Z9j-Z96.

274 275
metalowymi, nitowanymi do skórzanego płatnerze działali, jak dowiedziono,
blaszanymi ochronami ciała wojownika
lub tekstylnego pokrycia. Nosili je głów­ w dwudziestu miastach królestwa pol­
(w związku z tym była krótsza). Jej
nie mniej zamożni wojownicy. a z doku­ skiego.
skonstruowanie wymagało wówczas za­
mentów nadawczych Kazimierza Wiel­ Zbroja płytowa składała się z kilku
instalowania około 1 2 tysięcy żelaznych
kiego i jego następców wiadomo, iż byli elementów. Napierśnik . kirysu kosztował
lub stalowych pierścieni. Mniej zamożne
to sołtysi, wójtowie, drobniejsza szlachta. w granicach 10-1 2 groszy, ale spotykamy
rycerstwo i zbrojni plebej skiego pocho­
Płaty kosztowały około czterech grzywien egzemplarze warte dwukrotnie więcej .
dzenia zaopatrywali się zazwyczaj w pan­
i wraz z kolczugą tworzyły niezłe zabez­ Uzupełniała go szorca - osłona brzucha
cerze za 2-3 grzywny, ale już suma pięt­
pieczenie przed ciosami przeciwnika. Ich z obręczowatych folg - za 3 6-48 groszy
nastu grzywien gwarantowała wyrób wy­
wytwarzaniem zajmowali się niewątpliwie (naj doskonalsze z polerowanej stali sprze­
sokiej klasy. Jak się oblicza, wydajność
początkowo kowale; zadanie to przejęli dawano po 2 grzywny). Noszony na
jednego warsztatu mogła wynosić około
niebawem wyspecjalizowani płatnerze, napierśniku obojczyk był wart od 24 do
2 5 -30 egzemplarzy rocznie.
którzy jednakże cały swój kunszt wykazali 48 groszy. Ochrony rąk i ramion prze­
Do końca XV wieku znamy imiennie
dopiero przy zbroi płytowej. chodziły w XV wieku poważną ewolucję.
około pięćdziesięciu pancerników krakow­
Płatnerze nie utworzyli własnego zrze­ Wyraziło się to w znacznym rozbudowy­
skich, z czego dziewiętnastu znamy do­
szenia zawodowego chyba w żadnym waniu poszczególnych elementów, co po­
wodnie w XIV wieku. Pancemicy wy­
mieście w Polsce, pozostając w szeroko ciągnęło określone konsekwencje fman­
stępowali jako oddzielny zawód w kilku
rozumianym cechu kowalskim. Tak było sowe. W końcu XIV wieku płacono za
jeszcze innych miastach. W Poznaniu
w Krakowie, gdzie odgrywali znaczną naręczaki 24 grosze, natomiast w drugiej
zrzeszeni byli aż do 1486 roku we wspól­
rolę w korporacji rzemiosł metalowych. ćwierci następnego stulecia kosztowały
nym cechu ze ślusarzami, kowalami, mie­
Z okresu do końca XV wieku zachowały one już 96 groszy. Rękawice, w zależności
Warsztat pancemika. Miniatura z początku XVI w. czownikami i innymi specjalnościami uży­
się w źródłach imiona ponad pięćdziesię­ od konstrukcji i materiału, wyceniano na
(wg Hislorii !uIlimy malerialne) Polski. . . • t. II. rys. wającymi jako surowca metalu. Podobnie
ciu przedstawicieli tej branży w Krakowie, 6 do 20 groszy. Koszt ich produkcji
E. Marosikowa) przedstawiała się sytuacja we Lwowie 1 56.
z tym że w XIV wieku wystąpiło ich wzrósł do jednej grzywny z chwilą wpro­
W innych ośrodkach jeszcze w połowie
zaledwie ośmiu. Wykonywali oni zbroje wadzenia żelaznych mankietów chronią­
uzbrojenia z plecionki kolczej, jak koł­ XV wieku wytwórcy pancerzy wchodzili
dla władcy oraz najwyższych dostojników cych nadgarstek i śródręcze, nieraz gra­
nierze, szorce czy rękawice. Do zakresu w skład cechu kowalskiego, w którym
państwowych, jak wojewoda poznański werowanych i cynowanych. Od połowy
ich kompetencji należało również wyra­ stanowili grupę zawodową zbyt nieliczną,
Łukasz z Górki czy znany powszechnie
bianie niektórych części uzupełniających aby utworzyć odrębną korporację,
ze swego zatargu z płatnerzem Klemen­
zbroję płytową, a ponadto kapturów pod i w związku z tym nie ujawnili swej
sem Andrzej z Tęczyna. Podobnie przed­ 156 M. J. Mika. JOO lal mhll iillJaru i rte",iosl
obecności w źródłach. Jest bowiem fak­
hełmy oraz czepców kolczych przymoco­
stawiała się sprawa we Lwowie, gdzie pokrel1lnyth III PoznaniII, Poznań 1 9 5 8 . cz. I. s. zo; Ł.
wywanych do hełmów, które z kolei były tem, iż zapotrzebowanie na zbroje elas­ Charewiczowa. LwOIllSkie organiZage z_Ddollle za
cech kowalski grupował - oprócz kowali
domeną płatnerzy lub hełmiarzy. Wyko­ tyczne, w tym i kolczugi, musiało od­ rzasólII Polski przedrozbiorol1le}. Lwów 19Z9. s. 106.
m Ksi(gi
właściwych - ślusarzy, kotlarzy, iglarzy, 1a11lnirze krakol1lskie (IJ6J-IJ76
nanie pancerza kolczego było zajęciem działywać na sferę produkcji także w mias­
ludwisarzy, także płatnerzy, pancerników i IJ9fJ-IJ97). red. S. Krzyżanowski. Kraków 1904.
żmudnym i pracochłonnym. Poszczególne tach mniejszych, będących ośrodkami ryn­
i mieczowników. Producenci ochron ciała nr 6 1 4. 1 1 7 5 ; Ksi(gi prujt' tkJ pr_a ",iejskiego
ków regionalnych.
III Krakolllie...• nr 4936. 5 1 08; por. F. Kiryk. San­
pierścienie należało połączyć ze sobą w ta­
nie wyodrębnili się również w Poznaniu
ki sposób, aby otrzymać w miarę elas­ Poważną rolę w konstruowaniu uzbro­ titJ",ierz III rzasath DINgosza. w: Jan DlNgoSZ. W pitłs#1IIł
gdzie w cechu rzemiosł metalowych do�
tyczną i dopasowaną do ciała wojownika jenia ochronnego odgrywali płatnerze, rorznitt i",ierri. Materiały z sesji (Sandomierz Z4-15
minującą rolę długo odgrywali kowale maja 1980 roku). red. F. Kiryk. Olszryn 1983. s. 14;
powłokę, na którą składało się przeciętnie którzy również wywodzili się z kowal­
i ślusarze. Było to niewątpliwie zjawisko M. Biskup. Dzieje ",iasla III /retbriolllierzll (oJ kotita
około 20 tysięcy kółek. Ciało najlepiej
chroniła kolczuga zrobiona z małych og­
stwa, a podstawą do ich wyodrębnienia
były zapewne zbroje zwane płatami. Sta­
c�rakterystyczne także dla wielu innych XII l1Iie!ul titJ 1466 rou). w: Dzieje bw/llrotl4l11ia. red.
mtast, z których znamy płatnerzy, jak M. Biskup. Warszawa-Poznań-Toruń 1978. t. I. s.
niwek, które nieraz splatano w 2-3 rzędy nowiły one formę pośrednią między pan­ 103; A. Swaryczewski. Pl4hllrze krakoIllSf). Warszawa
Busko, Ciechanów, Inowrocław, Kalisz,
na grubość pancerza. W
płytowych zbroja kolcza była nadal wy­
epoce zbroi cerzami elastycznymi a zbrojami płytowy­
mi i występowały w postaci kurt zbrojo­
�imierz, Nowy Sącz, Płock, Sando­
1987. s. 1 5 1 i n.; J. Szymczak. O potzql/eJub platner­
sll1la krakol1lskiego. KHKM. 1988. R. XXXVI. nr 4-
mterz, Uniejów 1 57 . Do końca XV wieku s. 697-708.
korzystywana, jakkolwiek skrywana pod nych od spodu prostokątnymi folgami

277
276
XIV wieku znacznym przeobrażeniom spotykamy sporadycznie w Kazimierzu mieczy wykonywał odrębny rzemieślnik. Poważnym ośrodkiem produkcji mie­
w ciągu następnych stu lat uległy płytowe koło Krakowa; byli też chyba we Lwo­ Taki "pIIrgator g/adiorllm" znany jest do­ czów był Lwów, skąd wyroby trafiały
ochrony nóg, które - podobnie jak wie. W większości miast polskich produ­ wodtlle w Krakowie. Specjaliści w tym nie tylko na rynek krajowy, ale także
naręczaki - zostały znacznie rozbudowa­ kcja hełmów należała jednak do kom­ zakresie zrzeszeni byli razem z mieczow­ wywożono je na Wołoszczyznę. Jak wy­
ne i unowocześnione. Odzwierciedleniem petencji płatnerzy. W późnym średnio­ nikami we wspólnym cechu. W większości nika z ustawy wydanej w 1 47 1 roku,
tego procesu są ich ceny, wynoszące wieczu użytkowano kilka rodzajów miast, gdzie nie było jeszcze takiego mieczownicy przemyscy skupiali się
początkowo 1 , 5 -2, 5 grzywny, później ochron głowy, toteż w warsztatach płat­ rozdzielenia czynności, ostrzenie ostrzy w jednym cechu z kowalami i ślusarza­
osiągające kwotę 4 grzywien. W zależności nerskich i hełmiarskich obok wyrobów należało do mieczowników. Ich podsta­ mi 163 . W końcu XV wieku wytwórców
od rodzaju i jakości można było kupić bardzo prostych spotykało się także heł­ wowym obowiązkiem było wszakże za­ broni siecznej spotykamy w ponad pięć­
całą zbroję za cztery grzywny i więcej. my o bardziej skomplikowanej konstruk­ montowanie jelca i głowicy, a zatem dziesięciu miastach. Działali oni w wielu
Wydajność warsztatu płatnerskiego ocenia cji. Najbardziej powszechne były kapali­ wykończenie miecza, który nabywał użyt­ miastach Pomorza i Prus, a wyroby mie­
się na około 5 o sztuk pełnych ochron ny, które w naj prostszej wersji kosz­ kownik 161. czowników toruńskich czy gdańskich
ciała rocznie, co w globalnej produkcji towały od 30 do 48 groszy, ale odmiana Mieczownicy krakowscy skupieni byli znajdowały nabywców - zwłaszcza po
kraju dawało znaczną ilość tego typu ulepszona, z podbródkiem, występująca - jak pamiętamy - we wspólnym ce­ wojnie trzynastoletniej - wśród szlach­
uzbrojenia ochronnego. w drugiej połowie XV wieku, była war­ chu z pancernikami. Do końca XV wie­ ty polskiej . W Głównym Mieście Gdańs­
W kompetencji płatnerzy leżało również ta już około dwóch grzywien. Popular­ ku w źródłach zapisanych zostało około ku cech kowalski obejmował w 1 4 1 6
wykonanie zbroi turniejowych, nie mniej nym hełmem była łebka (szłom) za 66 siedemdziesięciu pięciu tamtejszych pro­ roku wszystkich rzemieślników pracują­
skutecznych od bojowych, jednakże efek­ groszy, nieraz oceniana nawet na 2 , 5 ducentów broni siecznej, z czego dwu­ cych w metalu oprócz złotników i paś­
towniejszych. Wiadomo, że właścicielami grzywny. Salady kupowano po 1 - 2 grzy­ dziestu czterech znanych jest z XIV ników. Także w Nowym Mieście
takowych byli przedstawiciele najwyż­ wny, natomiast naj doskonalsze hełmy, wieku. Rynek krakowski był zapewne w 1 3 87 roku kowale, ślusarze, nożow­
szych warstw społeczności feudalnej. Jak­ jakimi były przyłbice, sprzedawano po nasycony ich wyrobami, skoro wydaj­ nicy, płatnerze i inne zawody kunsztów
kolwiek zbroję turniejową można zaliczyć 3-4 grzywny. ność jednego warsztatu oblicza się na 5 o metalowych tworzyły wspólną korpora­
do kategorii nie tylko prestiżowych, ale Kunszty pracujące w żelazie i stali mieczów rocznie. Kunszt mieczowniczy cję. W Toruniu podział zrzeszenia kowa­
także luksusowych, wchodziły one nieraz reprezentowali producenci broni siecznej . rozwijał się także w podkrakowskich lskiego nastąpił już w pierwszej połowie
w skład wyposażenia wielu mniej zamoż­ J ej wytwarzanie następowało na kilku miasteczkach, w Kazimierzu i Strado­ XIV wieku, kiedy to wystąpili z niego
nych rycerzy szukających sławy i majątku etapach, z których pierwszy, mający duże miu, gdzie jego przedstawiciele tworzyli ślusarze, pociągając za sobą między in­
w turniejowych szrankach. Zbroje tur­ znaczenie dla jakości wyrobu, odbywał wspólne zrzeszenie ze ślusarzami, kot­ nymi ostrożników, strzemieniarzy i no­
niejowe należały do bardzo kosztownych się w kuźni produkującej głownie. Brzesz­ larzami i rymarzami. W zbiorowym ce­ żowników. Ci ostatni niebawem zresztą
inwestycji, skoro w 1 4 5 6 roku określono czoty surowe sprowadzano niewątpliwie chu kowalskim pozostawali mieczownicy oddzielili się powołując własny cech,
wartość jednej z nich aż na 40 florenów także z zagranicy, z renomowanych pra­ kleparscy 162, ale także mieczownicy z in­ a w końcu XIV wieku wyodrębnili się
czystego złota 1 58. Płatnerze wykonywali cowni w miastach południowoniemiec­ nych, większych miast, jak Bochnia,
również zbroje końskie, które w mniej kich, z Węgier i ze Śląska, gdzie we Sandomierz, Sieradz, Piotrków Trybuna­ 1 58 Pra/llo po/SAUl /II pra/eJyt, sqJo/llej , nr 3 1 82.
•..

lub bardziej kompletnej postaci okrywały Wrocławiu znajdowała się stalownia K/in­ lski, Warta czy Warszawa. Podobnie 159 Z. Bocheński, U/IIag; o p/ahll'1.ath lerallllJ/IsI AUth,
"Broń i Barwa , 1937, t. IV, s. l o- l Z .
wierzchowce na polu bitwy. ge/hitte. Rodzime rzemiosło mieczownicze przedstawiała się sytuacja w Poznaniu, "
Rozwój rzemiosła, wzrost zapotrzebo­ korzystało wszakże głównie z wyrobów gdzie dopiero w 1486 roku wyodrębnili 160 Por. J. Sztetyllo, �,,,,;osła "" taJo/ll,... , s. 96.
wania na jego wyroby i dążenie do dos­ miejscowych kowali głowni, określanych 161 A. Nadolski, Po/sluI broń. Broli bi4ła, Wrocław
się ślusarze, a wraz z nimi odeszli mię­
1984, s. 73-74.
konałości w określonym kunszcie spowo­ jako K/ingensmed. Byli oni w Krakowie, dzy innymi mieczownicy i nożownicy. 162 Z. Bocheński, KraJ:o/llsAU mh ",;uZlfikJllJ, Kra­
dowały w znaczniejszych ośrodkach pro­ Poznaniu, Nowym Sączu, a może także Producenci mieczów i noży w 1 497 roku ków 1937, s. 7; F. Kiryk, C,tho/lll '1.,,,,;osk "" taJow,. . • ,
dukcji zbrojeniowej dosyć daleko posu­ w innych miastach 160. Surowe głownie utworzyli własną korporację, ale praw­ s. 1U-1U; M. Mastałerzówna, P'1.,J",ieśrie SlratilJ",
niętą specjalizację· W związku z tym mieczowe trafiały do warsztatów mieczo­ dopodobnie ze względu na małą liczeb­ /II /llielulth śretbrith, w: Stlllii4 lJ4Ii prz,tbwieśria",; Kra­
w Krakowie funkcjonowali obok płat­ wniczych, gdzie poddawano je dalszej ność cechu lub z innych jeszcze powo­ lIIIJ/IaI , Kraków 1938, s. n8.
163 M. J. Mika, JOO /at tuinl... , s. 10; Ł. Charewi­
nerzy także hełmiarze 1 59, określani w źró­ obróbce, a to hartowaniu, szlifowaniu dów władze miasta niebawem zlikwido­
ezowa, IimuJ4/ śr,tb/;O/llietzMgo Lwo/lla, Lwów 1911, s.
dłach jako ga/eator, ga/eotinator i He/mut i ostrzeniu. W bardziej wyspecjalizowa­ wały ich zrzeszenie, włączając jego 67; K. Arlamowski, DZiej, prz'''',JsAUth mhÓ/II '1.,,,,;,/.
oraz He/mer. Wytwórców ochron głowy nych ośrodkach szlifowanie i ostrzenie członków ponownie do cechu ślusarzy. /1I;tUth /II Ja_i Po/m, Przemyśl 193 1, s. l l , 101 .

278 279
znano prawo do oprawiania i szlifowania oni ponadto na Kleparzu, również w zbio­
szabel. Przypomnieć warto, iż ta kategoria rowym zrzeszeniu zawodów metalowych.
oręża wyobrażona została właśnie w pra­ Strzemiona zwyczajne kosztowały dwa
cowni mieczowniczej na jednej z miniatur grosze, ale Władysław Jagiełło kupował
w znanym kodeksie Baltazara Behema je dla siebie płacąc po piętnaście groszy za
z pierwszych lat XVI wieku. Ceny broni parę. Wyrobem luksusowym i reprezen­
siecznej w dużej mierze uzależnione były tacyjnym były p�znaczone dla króla
od jej rodzaju, jakości głowni i sposobu strzemiona (za trzy grzywny), które zro­
wykończenia całości. Miecze kosztOwały biono ze srebra pozłacanego.
od 2.4 do 32 groszy, ale znamy egzemp­ Niezbędny składnik ekwipunku jeździe­
larze za 72 grosze. Koncerz dobrze opra­ ckiego stanowiły ostrogi, również produ­
wiony wart był 7 florenów, cena korda kowane przez ślusarzy, którzy - jak
kształtowała się na poziomie 8-9 groszy, widzimy - byli stosunkowo wszechstron­
natomiast sztyletu wynosiła od 6 do 8 gro­ nie wyszkolonymi rzemieślnikami. W wię­
szy, z tym że za niektóre płacono 1 2. kszych miastach już w XIV wieku wy­
groszy - zapewne z racji dobrej oprawy. odrębnili si� spośród nich specjaliści
Znaczną rolę w produkcji wyrobów w wytwarzaniu ostróg. Byli oni w Kra­
niezbędnych dla wojska, zwłaszcza dla kowie, we Lwowie, w Przemyślu, Kazi­
kawalerii, ale także na potrzeby komuni­ mierzu, a nawet Drohobyczu. Ostrogi,
kacji i transportu, odgrywali ślusarze a także kiełzna i strzemiona, wykonane
i zawody z nimi związane, jak wędzidlarze z użyciem metali kolorowych, zwłaszcza
i strzemieniarze (określani wspólnym mia­ mosiądzu, wytwarzane były przez rzemieśl­
nem "pongrourond') oraz ostrożnicy, za­ ników skupionych w cechu ludwisarskim.
pisywani w źródłach jako "cokorislot", Różnorodność wykorzystywanego surow­
"Sporer", działający obok ślusarzy właś­ ca oraz produkowanych form wym.ziła się

Pnoownia mieczownika. Fngment minialury z K�krJt BtłMllla Z ljOj r. (wg Z. Amdsenowei. fot. ciwych. Taki podział kompetencji Spoty­ w cenach ostróg, które kosztowały od
J. Frenkcl) kamy we Lwowie. Wędzidiarze występo­ 4 do I S groszy.
wali obok ślusarzy w Sandomierzu w XV Jakkolwiek metali kolorowych używali
z niego mieczownicy 164. Interesującymi na, a zatem sztylety i może kordy. W nie­ wieku. rzemieślnicy różnych zawodów z szeroko
danymi dysponujemy w przypadku Opa­ których miastach spotykamy rzemieślni­ Sztuka mistrzowska ślusarzy poznańs­ rozumianej branży kowalskiej, to jednak
towa, gdzie mieczownicy znani są dowo­ ków specjalizujących się w wytwarzaniu kich polegała na zrobieniu między innymi stanowiły one podstawowy surowiec dla
dnie w 1 454 roku. We wzniesionym trzy tej kategorii oręża. Ze względu na kon­ ostróg, strzemion om.z dwu rodzajów ludwisarstwa. Z chwilą pojawienia siC;;
lata później ratuszu znalazło się również kurencję wyrobów z Norymbergi, a także wędzideł, na które mieli wyłączne prawo
pomieszczenie dla przedstawiciela tego Wrocławia i Sryrii, całe rodzime rzemiosło sprzedaży 166. Niekiedy wędzidła wyrabiali
kunsztu 165. nożownicze przechodziło głęboki kryzys. producenci uzd, zazwyczaj rymarze, ale 164 M. Bogucka, Gd41is1!. jalea Qm.ul!. �IIJ
IJ1 XIV-XVII .,itleJt, Warszawa 1971, s. 107; T.
Mimo protestów mieczowników broń Protesty przeciw importowi noży składali działo się tak w ośrodkach nie mających
Jasiński, Rt'llliD.t/a l:A",alsJ:i, irtd1ltJ.,itqNl/ł
i TI1nIfIUl,
sieczną wyrabiali także nożownicy, a zatar­ producenci w Gdańsku i Toruniu, poważ­ zaawansowanego w specjalizacje rzemios­
KHKM. 1971, R. XXIll, s. u)-u6; A. Czachuow­
gi w sprawie kompetencji tych pokrew­ nie Qgraniczył handel przedmiotami za­ ła. Slusarze skutecznie bronili swych praw ski, TMlIIi irtdJfiD.,it'tllJ (ik rPu IłU), w; TD,.,m
nych zawodów trwały przez cały omawia­ granicznymi Kraków. Kolejny etap zatar­ do wytwarzania detali do różnych elemen­ ""-'IIJ i kJrit)"{}. ZaryJ JzitjÓIJ1, red. M. Biskup,
ny okres w Krakowie, Poznaniu, a zapew­ gu kompetencyjnego między mieczow­ tów rzędu końskiego i oporządzenia jeź­ W,u-szawa-Poznań-Toruń 198), s. 6z.
165 F. Kiryk, O"'IÓ" XIl1-XVI IJ1., Małopolskie
ne i w innych miastach. Było to zresztą nikatni i nożownikami związany był z ro­ dzieckiego. Krakowscy producenci wę­
Studia Historycmc, 1984, R. XXVII, s. 186, 189.
zjawisko powszechne w całej Europie. bieniem szabli, do czego rościły pretensje dzideł i strzemion należeli do wspólnego
(66 L. Chan:wiczowa, L.>D.,sl!.i, Drgllllitatjl..., s.
Do zadań nożowników należała chyba obie strony. W Krakowie uznano zasad­ cechu kowalskiego, pełniąc w jego wła­ 109; F. Kiryk, SIlNi4/IJitrt..., $. ,8; M. J. Mika, JDO
przede wszystkim broń krótka jednosiecz- ność roszczeń mieczowników i im przy- dzach nawet funkcje cechmistrzów. Byli 14/ tuhll. " s. I J .

280 281
broni palnej wzrosło znacznie zapotrze­ prochu strzelniczego, a mianowicie saletrę, się pomyślnie, niekiedy bowiem pękała wiązano go do wtajemniczenia jednego ze
bowanie na niektóre z nich, zwłaszcza na przywożono ze Śląska. Na bazie impor­ forma i metal się wylewał. Zdarzały się sług książęcych w tajniki jej wyrabiania.
miedź. W produkcji uzbrojenia wykorzys­ towanych surowców działała w końcu również pęknięcia gotowych już dział Jest rzeczą charakterystyczną, iż w doku­
tywano również cynę oraz ołów, a do XV wieku prochownia we Lwowie 168 . podczas strzału próbnego. W związku mencie mówi się o saletrze, a korespon­
celów zdobniczych służyły kruszce szla­ Z uwagi na fakt, iż ręczna broń palna z tym prace nad jednym działem mogły duje z tym informacja o przyjęciu w 1499
chetne, jak srebro i złoto. Szerokie za­ i artyleria ogniowa wyrabiane były zarów­ przeciągnąć się do 3-5 miesięcy i wyma­ roku prawa miejskiego w Krakowie przez
stosowanie miały ponadto stopy metali no z żelaza, jak i z brązu, ich produkcją gały doświadczonego w swej profesji Stanisława, który określony został jako
w postaci brązu i mosiądzu. Rudy ołowiu zajmowali się rzemieślnicy związani z ob­ zespołu ludzi. W świetle rachunku wy­ salethrnyle 1 71 .
i srebra oraz miedzi wydobywano w za­ róbką obu tych metali. Kowale zgrzewali stawionego władzom miejskim Krakowa Ze stanu mieszczańskiego wywodziło
głębiu górnośląsko-krakowskim i w Gó­ i skuwali na gorąco wzdłużne szyny żelaza w 1 5 1 7 roku za wykonanie 3 5 bombard się wielu specjalistów związanych z ob­
rach Świętokrzyskich. Nie były to wszakże w celu wykonania lufy, robili też pierś­ zużyto na nie 43 3 cetnary miedzi oraz 3 0 sługą artylerii. Był nim między innymi
cienie wzmacniające otrzymane rury. cetnarów i 3 kamienie cyny z a sumę l 3 24 " Michał, wójt podkra­
ilości wystarczające, toteż poza ołowiem "magister pixidNm
wszystkie te metale były sprowadzane W 1 3 9 1 roku zapłatę w wysokości kopy grzywien i jednego grosza. Za węgle kowskiego miasteczka Skawiny, znany
dodatkowo z Węgier, Czech, Niemiec groszy za puszkę otrzymał Piotr Kadner i inne potrzeby zapłacono 1 3 9 grzywien dowodnie w latach 1 3 90- 1 4 1 9 . Produkcją
oraz Śląska. Przypomnieć warto, iż oprócz z Krakowa, znany również z przelewania i 42 grosze. Ponadto mistrz ludwisarski broni oraz prochu zajmował się kolejny
żelaza i stali również miedź, cynę i siarkę dzwonów. Z innych rzemieślników wy­ Jan pobrał za swoją pracę 3 5 7 grzywien puszkarz krakowski, Hayneman, a listę
wymieniono w traktacie z książętami Po­ mienić trzeba Jana Freudentala, reprezen­ i I2 groszy, co stanowi około 20% wszy­ poświadczonych źródłowo puszkarzy
morza Zachodniego z 1 3 90 roku wśród tującego cech ludwisarzy i konwisarzy stkich wydatków 170. Jak z tego wynika, z ostatniej dekady XIV wieku uzupełniają
surowców dostarczanych do Krakowa, krakowskich. W źródłach występuje on wynagrodzenie rzemieślnika stanowiło Zbrożek, Bartosz i Jakub. Puszkarze licz­
zapewne importowanych z Europy Pół­ zazwyczaj z określeniem rotgisser i CNP­ dość znaczny udział w kosztach produkcji, nie występowali także w następnym stu­
nocnej i Zachodniej 167 . Co się zaś tyczy rifNsor, ale w 1 429 roku wymieniono go która polegała na zrobieniu formy, zalaniu leciu.
siarki, niezbędnej w produkcji prochu, to jako pixidNm fNsori. Wyroby z pracowni jej stopem z odpowiednio dobranych pod Puszkarze królewscy byli na utrzyma­
jej zasoby krajowe (Swoszowa koło Bie­ tego rzemieślnika znane były nawet poza względem proporcji metali (roztapianie niu władcy. Zaangażowanym w 1 47 1 ro­
cza) eksploatowano już w pierwszej poło­ granicami państwa. Wraz ze swym bratem metalu trwało około 30 godzin), a po ku przez króla czterem czeskim pusz­
wie XV wieku. Drugi ze składników Piotrem wykonał on wiele pixides z do­ ostudzeniu i rozbiciu formy należało oczy­ karzom wypłacano za tydzień pracy po
starczanych mu przez miasto miedzi i cy­ ścić i wygładzić kanał lufy. 3 l groszy. Takie stosunkowo wysokie
Kowal. Miniatura z dzida Jakuba de Cessulis, Liber ny. Innym znanym producentem broni W nomenklaturze źródeł średniowiecz­ stawki obowiązywały w systemie najmu
SliP" IIIIiMIII SCluorlllll z XV w. (wg R. Kiersnow­ palnej w Krakowie był Jan Stochs, bNch­ nych pixidarim oznaczał zarówno rzemieś­ krótkoterminowego. Znacznie mniej pła­
skiego. rys. E. Marosikowa) lnika produkującego działa i inną broń
sseschimer i rllffifNsor, który brał udział cono przy angażu długookresowym, na
w wojnie pruskiej w 1 4 3 3 roku, a następ­ palną, a także wyrabiającego proch i kule,
nie uczestniczył jako puszkarz w wojnie jak i człowieka zajmującego się strzela­
167 KfHkJu Jyplolllaty'Z1IJ lIIiasia KraktJlJla.... cz. I,
trzynastoletniej . W roku 1 5 00 prawo miej­ niem. Spotyka się puszkarzy wypełniają­
n r 7l.
skie w Krakowie przyjął Niklos Gulden cych tylko jedną z tych funkcji, ale i ta­ 168 J. Sztetyłło. Rtellliosla lIIelalolJle. .. . s. 105.
"eyn rotgisser et pixidariNs", co potwierdza kich, którzy łączyli wyrób broni z jej 169 MW pruj" tIo pralJla lIIiejs/eiego IJI KraktJlJlie... ,
udział ludwisarzy w produkcji i obsłudze obsługą. Jedną z podstawowych czynności nr 9078; zob. J. Szymczak, Orga1li�acja proJllk&ji... s. .

291-292.
broni palnej. Wielu z nich przyjmując związanych z tym zawodem była umiejęt­
170 A. Grabowski, DalJl1U �abyl/ei Illitula KrllktJlJla,
obywatelstwo krakowskie oddawało do ność wytwarzania prochu. Interesująca
Kraków 1 8 l o, s. 1 1 8. Techniczną stronIC procesu
arsenału miejskiego wykonane przez siebie w tym względzie jest treść dokumentu odlewniczego przedstawili K. Gierdziejewski. Zarys
"pixides alias pisczal"" zamiast określonych Konrada III Rudego dla mieszczanina J�iejólJI oJin,J"irllJla polsleiego. Stalinogród [Katowicel
sum na kupno oręża 169 . płockiego Zygmunta Mydelnika, który 1954, s. 82-102; J. Durdik, PraroVfli posilIpy II bralis­
kwSIei pll1ktJfslei billi II l. poloJlitll l J. sIoleIi, "Historie
Produkcja broni palnej, a zwłaszcza Otrzymał nadanie ziemskie za swoją do­
a Vojenstvi " . 1 9 5 7, s. 306• P l.
dział dużych kalibrów, była przedsięwzię­ tychczasową działalność polegającą na 171 Zbiór tIoUlllttltólJl i lisItirlI ",iasla P14tle4. wyd. S.
ciem długotrwałym oraz bardzo trudnym zaopatrywaniu zamków książęcych w mie­ M. Szacherska, Warszawa 1971, t. I , nr 1 84; IVirgi
technicznie. Odlew nie zawsze kończył szaninę wybuchową. Jednocześnie zobo- pruj" tIo pralJla lIIiejs/eiego IJI KraktJlJlie.... nr 8996.

282 283
jaki zazwyczaj zatrudniano puszkarzy szych rzemieślników, Piotr cantrifusor,
porację zawodową. Jedną z przyczyn ich służyła ona do produkcji pochew mie­
w poszczególnych zamkach królewskich. wykonał "pixidem magnam" we własnym
usamodzielnienia się było zapewne coraz czowych, ale przede wszystkim niezbędna
Wysokość wynagrodzenia uzależniona warsztacie i wraz z puszkarzami Stefanem
powszechniejsze stosowanie metali szla­ była do wyrobu wielu elementów rzędu
była od pełnionej funkcji. Już bowiem i Mikołajem należy chyba do pierwszych
chetnych w produkcji pasów, co zbliżyło końskiego. Niektóre z nich, zwłaszcza
w końcu XV wieku wytworzył się za­ przedstawicieli tej branży w Poznaniu 174.
ich wytwórców do złotników. Paśnicy proste rzemienie, wykonywali rymarze,
czątek hierarchii wojskowej, co świadczy Interesujący sposób rozwiązania sprawy
przeżywali rozkwit swego fachu w pierw­ znajdujący się w prawie każdym mia­
o powstaniu zrębów organizacji puszkar­ obsługi artylerii podał arcybiskup gnieź­
szej połowie XV wieku, ale wraz z prze­ steczku. Wraz z rozwojem kunsztów skó­
skiej i przerodzeniu się artylerii w nowy nieński Wincenty Kot w dokumencie
mijaniem mody na pasy klamrowe nastąpił rzanych i postępującej w ich łonie spe­
rodzaj broni. W wyprawie moskiewskiej z 1 44 1 roku. Nadając Grzegorzowi Cze­
regres tego kunsztu, który niedługo po­ cjalizacji wyodrębniły się zawody siod­
w 1 5 01 roku uczestniczyło trzynastu pu­ chowi, zwanemu też Morawianinem, pi­
tem zanikł. Do cechów metalowych nale­ larzy i uździenników, jak to się stało
szkarzy, w tym Jerzy "pixidarius regis" xidario na zamku łowickim, sołectwo we
żeli paśnicy w Bochni, Kościanie, Pułtus­ w 1 471 roku w Przemyślu 1 78 . W Kra­
jako dowódca, podczas gdy pozostali, wsi Maurżyce, zaznaczył, iż w zamian za
, ku, Sandomierzu, Toruniu, Warszawie. kowie nastąpiło to znacznie wcześniej,
" magistri pixidarii' , mieli pod swoją pie­ wykonywanie funkcji puszkarza zwalnia
Oprawianiem pasów zajmowali się także a tamtejsi uździennicy należeli do wspól­
czą każdy swoje działo. Potwierdza to go od wszelkich powinności i służb, jakie
- jak pamiętamy - ślusarze, ale nie nego cechu z rymarzami, o czym świa­
zapis z 1 5 3 6 roku, kiedy tenże Jerzy ciążą na innych sołtysach 1 75. W szeregach
wolno im było do tego celu używać dczą zapisy o starszych zrzeszeniach " cor­
odnotowany został jako "prefectus tormen­ puszkarzy spotykamy również szlachtę·
mosiądzu, zastrzeżonego dla paśników rigiatorum et jrenatorum" . W cenniku kra­
torum " 172. W Sanoku działał nobilis Andrzej z Łubna
i złotników. Ze względu na fakt, iż do kowskim z 1 3 96 roku wymieniono kilka
Puszkarze lwowscy byli na utrzymaniu i Jaślisk. Szlachetny Stefan z Lisic koło
produkcji pasów niezbędna była skóra, rodzajów ich wyrobów oraz obowiązu­
miasta, z którego kasy pobierali uposaże­ Sierpca otrzymał w 1 446 roku nadanie
w niektórych ośrodkach ich wytwórcy jące na rynku ceny 179 . Za naj droższy
nie - w różnej zresztą wysokości, bo od ziemskie od księcia płockiego Władysła­
związani byli z branżą skórzaną, jak w Po­ zestaw z pasami zdobionymi pięcioma
trzech kop groszy rocznie w pierwszych wa I, a oprócz tego wyznaczono mu
znaniu czy Przemyślu. W zależności od rzędami małych guzów trzeba było za­
latach XV wieku do osiemnastu grzywien roczną pensję w wysokości ośmiu grzy­
rodzaju i jakości wyrobu ceny pasów płacić 14 grosze. Uzdę, tak zwaną ry­
w latach późniejszych. Początki artylerii wien. Na dworze Siemowita VI i Włady­
kształtowały się od dwóch do kilkunastu cerską, wraz z podpiersiem i podogo­
lwowskiej dała prawdopodobnie broń, sława II przebywał Andrzej z Piączyna
grzywien, a znamy również egzemplarze niem, której pasy nabijano guzami mo­
którą w l 3 94 roku przysłał do miasta herbu Cholewa, poświadczony jako "bom­
kosztujące 7 5 grzywien 1 77 . siężnymi, oszacowano na 10 groszy. Taki
Władysław Jagiełło. Znajdowała się ona bardista " do około 1 484 roku 176 . Różna
Skóra była niezbędnym składnikiem
pod opieką kilku puszkarzy, jak Waw­ była zatem pozycja społeczna i różne
wielu innych wyrobów zbrojeniowych. 1 72 J. Sztetyłło, Rzemiosła meta/owe . .. , s. 104-1°7;
rzyniec Kuawczil z Krakowa, Piotr Schef­ zasady, na jakich pełnili swoją służbę
Rzemieślnicy zajmujący się jej obróbką J. Szymczak, Organizacja prodllkcji... , s. 290 i n.; K.
feler, Wawrzyniec Hellbezem, Stefan, Wa­ puszkarze. Byli to rzemieślnicy angażo­
wykorzystywali przede wszystkim suro­ Górski, Historya arty/eryi. .. , s. 4�, 2 1 7, 128.
lenty - że wymienimy kilku pierwszych wani do obsługi artylerii za określony 1 73 K. Badecki, Średniowieczne /lIdwisarsflłlo lwows­
wiec rodzimy, ale w schyłkowym okresie
przedstawicieli tego zawodu 1 73 . Ich pracę ekwiwalent pieniężny, ale także sołtysi, kie... , s. 27-37.
średniowiecza poświadczony jest także
wójtowie i szlachta, wypełniający to zada­ 1 74 Akta radzieckie poznańskie .. . , Poznań 192j, t.
usprawniło niewątpliwie wybudowanie import skór, głównie z Rusi i Litwy.
nie w ramach obowiązków wojskowych I, nr 20 1.
obok królewskiej również ludwisarni W handlu tym pośredniczyły głównie 1 75 Słownik historyczno-geograjiczI!Y Ksirsflłla Łowic­
miejskiej w 1468 roku. Należy odnotować na rzecz państwa. J ednakże już w XV
Warszawa i Poznań, toteż oba miasta kie!fJ, red. J. Warężak, Wrocław-Warszawa-Kraków
także, iż pixidarii i bombardifices tworzyli wieku zarysowują się początki, rzec moż­ 1 96 1 , cz. II, z. s. 207.
osiągnęły duże znaczenie jako ośrodki l,
we Lwowie wspólny cech ze złotnikami, na, prefosjonalizmu w tym fachu. Ar­ 1 76
Akta grodzkie i ziemskie. . . , Lwów 1880, t.
produkcji skórzanej. Od drugiej połowy
malarzami, konwisarzami i płatnerzami. tylerzyści byli lepiej opłacani od zwykłych VIII, nr 50 i in.; K. Górski, Historya artyleryL., s.
XIV wieku obserwujemy znaczny postęp
żołnierzy i niebawem zorganizowali się 29; Zbiór dokl/mentów i listów miasta Płocka .. . , t. I, nr
Puszkarze nie założyli własnej korporacji w dziedzinie wyprawiania skór i ich prze­ 142, 1 70, 197; Ksirga skarbowa Janmza II. . . , KHKM,
również w Poznaniu, gdzie początko­ na wzór cechów. twórstwa, a biały czy żółty zamsz uży­ 1959, R. VII, nr �, zeszyt dodatkowy, nr � 5 .
I n Por. J . Szymczak, Organizacja prodllkcji. . . , s.
wo należeli do zbiorowego cechu kowal­ Do rzemiosł wykorzystujących w swej wany do wyrobu rękawic, kaftanów, no­
skiego, a w 1486 roku wystąpili z niego pracy metal należeli paśnicy . W Krakowie
gawic i innych części odzieży prezentował 25 1-2 5 2.
zrzeszeni byli w jednym cechu z kon­ 1 78 Ak/a grodzkie i ziemskie. . . , Lwów 1 8 76, t. VI,
wraz ze ślusarzami, mieczownikami i no­ się wcale okazale. Ze skóry krojono rów­
wisarzami, ludwisarzami i mosiężnikami, nr 104.
żownikami, powołując odrębne zrzeszenie nież kurty podbijane metalowymi zbroj­ 1 79 Kodeks t!JpkJmatyczI!Y miasta Krakowa... , cz.
zawodowe. W 1 441 roku jeden z tamtej- ale od 1410 roku tworzyli własną kor-
nikami, robiono wyściółki do hełmów, II-IV, nr 286.

284
285
sam komplet z płytkami stalowymi kosz­ ponadto sajdacznicy \ 8\ . Specjalizacja w za­ cej . Dla Władysława Jagiełły kupowano
tamtejsi siodlarze wykonywali w swoich
tował 1 5 groszy, natomiast zdobiony gu­ kresie rzemiosł skórzanych w Poznaniu siodła po 40-48 groszy, ale były one warsztatach również futerały i pokrowce.
zami żelaznymi był wart 1 2 groszy. Uzda dokonała się jeszcze w XIV wieku, skoro zdobione metalem kolorowym, a siedzisko
Naj dalej posunięty podział kompetencji
oraz podpiersie i podogonie z samej skó­ statut garbarzy z 1 40 3 roku wymienia już pokrywała czarna skóra. W 1 3 9 5 roku spotykamy w Krakowie, skoro sajdacznicy
ry ocenione zostały na 8 groszy. Wyroby paśników, rymarzy, kaletników, siodlarzy piękne siodło za trzy grzywny otrzymała
funkcjonowali tam jako odrębny zawód,
reprezentacyjne, wysadzane szlachetnymi i inne nie określone bliżej zawody. Siod­ w podarunku królowa węgierska Maria.
aczkolwiek złączony we wspólnym cechu
kamieniami lub guzami pozłacanymi lub larze nie utworzyli tu własnego cechu Był to niewątpliwie egzemplarz paradny,
z siodlarzami, których reprezentowali sta­
srebrnymi, wytwarzane być musiały i złączeni byli z rymarzami 1 82 . Podobnie skoro do prac z nim związanych zaan­ "
rsi "sellatorNm et pharetratorNm . Wykona­
w kooperacji ze złotnikami. Były to było we Lwowie oraz Starej Warszawie, gażowano złotnika. Tego rodzaju siodła
wcy tak zwanych dodatków do ręcznej
wszakże zamówienia wyj ątkowe, nie prężnie rozwijało się siodlarstwo w Toru­ były własnością niejednego możnowładcy,
broni strzelczej odgrywali poważną rolę
uwzględnione w żadnym cenniku państ­ niu i Gdańsku oraz w wielu innych jak świadczy przykład Ścibora i Marcina
wśród rzemieślników podkrakowskiego
wowym. Wiadome jest, iż w 146 5 roku miastach. Przedstawiciele tego kunsztu Jastrzębców, kolejnych wojewodów łę­
Stradomia, produkujących na potrzeby
książę warszawski Konrad III Rudy szu­ w Przemyślu - jak pamiętamy - aż do czyckich, którzy pozostawili swoim spad­
straży w zamku królewskim na Wawelu,
kał aż w Toruniu wykonawcy rzędu koń­ 147Z roku należeli do wspólnego cechu kobiercom wiele przedmiotów wartoś­ miasta Krakowa i najbliższego zaplecza
skiego, który miał być ozdobiony kamie­ rzemiosł skórzanych, gdyż dopiero wtedy ciowych, jedno zaś z siodeł oceniono osadniczego. W źródłach znani są jako
niami szlachetnymi, a liczne kosztowne rada miejska zatwierdziła statut siodlarzy w 1 4 3 7 roku na cztery grzywny 1 85 . pharetrariNs oraz kochermacher, a warto
i mające wartość artystyczną przedmioty i uździenników. Nietypowa sytuacja była Do kompetencji siodlarzy oraz rymarzy
odnotować, iż w latach 1 47 5 - 1 498 pra­
należące do wyposażenia konia i jeźdźca w Tarnowie, gdzie producenci siodd wraz należał wyrób różnych pasów zaliczanych
cował w Krakowie Lorencz z Ołomuńca
zawiera inwentarz skarbca książąt mazo­ z rymarzami znaleźli się w zrzeszeniu do oporządzenia jeździeckiego, a to po­
"kochermacher tNlnigk" 1 86 . Ich wyroby ni �
wieckich z 1 494 roku \80. Wygląd egzem­ rzemiosł drzewnych \83 . W miastach mniej­ pręgu czy puślisk. Nie były to przedmioty
należały do kosztownych inwestycji, skoro
plarzy paradnych poznajemy też z po­ szych było nieraz tylko Z-3 siodlarzy kosztowne, gdyż ich wartość mieściła się
wartość pokrowców ochronnych wahała
stanowień dotyczących sztuk mistrzows­ i wobec mało liczebnej grupy rzemieśl­ w granicach kilku groszy. Elementy te,
się od 3 do 6 groszy, kołczana od 6 do
kich. Statuty rymarzy krakowskich, po­ ników związanych ze skórnictwem po­ podobnie jak poduszkę na siodło, którą
znańskich i lwowskich przewidywały szczególne specjalności szukały różnych należało często wymieniać, kupowano
wykonanie podpiersia i podogonia lub rozwiązań organizacyjnych. Warsztaty sio­ zazwyczaj przy okazji renowacji całego 180 E. Koczorowska-Pielińska, Rzemiosło Star9

całego rzędu nabijanego wypukłymi gu­ dlarskie w końcu XV wieku funkcjono­ siodła lub oporządzenia, gdyż wchodziły i NO/ll9 Warsza/lly do IJ2J r., w: Z dZiejó/II rzemiosła
zami, zdobionymi techniką trybowania. wały w czterdziestu pięciu miastach. w skład kompletnego osiodłania. Za siod­ /IIarsza/llskiego, red. B. GrochuIska, W. Pruss, War­
ło ze wszystkimi dodatkami, czyli - jak szawa 1 9 8 3 , s. 47-48; J. MycieIski, In/lltntarz skarbca
Oprócz wyrobów prostych również pasy Siodlarze wytwarzali kilka rodzajów
kril/.Żl/./ maZo/lliukich Konrada i Janusza Z rokll I-In,
bardziej ozdobne i wykwintniejsze znaj­ siodeł, które wymienia się we wspólnym czytamy w źródłach - CNm omnibNS
" Sprawozdania Komisji do Badania Historii Sztuki
dowały nabywców wśród zamożniejszych statucie rymarzy i siodlarzy poznańskich attinenciis" ,
płacono od 6 do 5 6 groszy, w Polsce, 1907, t. VIII, Z. 1-2, s. CLX.
warstw społeczeństwa. z 1 5 04 roku 1 84. Było to więc siodło w zależności od klasy poszczególny 181 Z. Żygulski jun., Ze stlldió/II . . . , s. j l .
ch
W przeciwieństwie do wielu elementów bojowe z wysokim łękiem, określane jako egzemplarzy. 182 Z. Zaleski, Przemysł skórzany /II Jrednio/lliecznym

" Rzemieślnicy branży skórzanej zajmo­ PoznaniII, Kronika miasta Poznania, 1928, R. VI,
rzędu końskiego i innych części oporzą­ "z głową , drugie - okute metalem, S. 302.
dzenia jeździeckiego bardziej skompliko­ używane również przez rycerstwo, trzecie wali się produkcją sajdaków, czyli kom­ 183 F. Kiryk, Miasta
regionu tarnoll/skiego. Tarnó/II,
wanym wyrobem branży skórzanej było - z poduszkami, natomiast czwarte było pletu futerałów na łuk i strzały bądź TlKhó/II, Ci(żkoll/ice do końca XVI /IIiekll, w: Tarnó.,.
siodło. Zadecydowała o tym konieczność zwykłe, do powszechnego użytku. Ich kuszę i bełty, a także pokrowców ochron­ Dzieje miasta i regionu, red. F. Kiryk, Z. Ruta,
nych, które zakładano na łęczysko i cięci­ Tarnów 1 9 8 1 , t. I, s.
łączenia umiejętności obróbki nie tylko ceny w świetle ustawy z 1 3 96 roku kształ­ 2 3 l , 238.

1 948, t.
1 84 Akta radzieckie poznańskie. , Poznań
skóry, ale nadto metalu oraz drewna. towały się od 1 2 do zo groszy. Co do wę, by uchronić je przed wilgocią i zanie­ ..

III, nr 2098.
W związku z tym w większych miastach siodeł wykorzystywanych w transporcie czyszczeniem. W myśl statutu z 1 5 °4 185 Rachll1/ki d/lloru. . , S.
1 9 1 , 2 1 7, 2 1 8, 2 1 9; Pra/llo
.

siodlarstwo dosyć szybko wyodrębniło przez jeźdźców kierujących konnym za­ roku siodlarze poznańscy mieli obowiązek polskie /II praktyce sqdo/llej.. . , nr 2700.
się w oddzielny zawód, w wielu pozostając przęgiem - ich wartość ustalono na wykonać jako sztukę mistrzowską oprócz •
186 Cracotlia artificum I]OD-IJOO, red.
J. Ptaśnik,
wszakże nadal w łączności z rymarzami. 6 groszy, chociaż spotykamy takie również siodeł także trzy sztuki pharetras alias Zr6dJa do historii SZ/uki i C)/IIilizacji /II Polsce, Kraków
" 1 9 1 7, t. IV, nr 889, 988,
Siodlarze krakowscy utworzyli około roku za 3 , 5-4 grosze. Wyroby najwyższej jako­ thM/l'. Podobnie zapewne przedstawiała l l 02, l l 40, 1 3 21;
K.ri,gi przyj(ć do pra/lla miejskiego /II Krako/llie. . . ,
ści kosztowały, oczywiście, znacznie wię- się sytuacja w Starej Warszawie, gdzie
1 400 własną korporację, do której weszli nr 7600, 893 ) .

286 287
8 groszy, natomiast pasa do h2ka napinają­ Wytwórcy r�cznej broni strzelczej po­
cego łęa;ysko wynosila około 1 groszy. sługiwali si� także rogami, zwłaszcza koź­
Mowa tu o egzemplarzach zwykłych, pros­ limi. Należy też pamktać o sierści zwie­
tych, gdyż ozdobne kosztowały drożcj. rząt na potrZeby rucowników i wełnie
W po krowcach ze skóry przechowywltno owczej dla sukienników, z których pra­
i transponowmo także broń drzewcową, cowni wychodziły gotowe płaszcze żoł­
zarówno bojową, jak i myśliwską. Wyra­ nierskie, suknie i inne elementy stroju
biali je, generalnie rzecz ujmując, rzemieśl­ rycerskiego albo też sukno zaspokajające
nicy związani z obróbką skóry, a zatem zapotrzebowanie na innego rodzltju
niekiedy sajdltcznicy, nielU inni jeszcze odzież, okryci:a. n:a. konie i tym podobne.
r�kodzielnicy, wiadomo bowiem, iż na Uzupełniały to wytwory włókiennicze,
dworze Władysława JagieUy w końcu XIV których produkcja oparta była na upra­
wieku zajmował si� tym r�kawicznik kró­ wianych powszechnie lnie i konopiach,
lewski, należący przecież do tej branży \87. dostarczających ponadto surowca do wy­
Niezbędnym elementem w ekwipunku robu lin powrozów, niezbędnych
wojownika byla tarcza. Choć wyrabiano w transporcie, taborach, artylerii przedog­
ją z drewna, jednak zastosowanie skóry niowej i palnej. Wiadomo również, iż
przesądziło w niektórych miastach, że jej płatami lnianego płótna oklej:a.no drew­
producenci znaleźli si� w jednym cechu niany korpus tarczy, zanim pokrył:a. go
z przedstawicielami kunsztów skórzanych. skóra. W końcu XIV wieku na rynku
Z uwagi na malowanie wyobrażeń heral­ polskim poj:a.wila si� bawełna sprow:a.dza­
dycznych c/iptalorts tworzyli nieraz wspól­ na z Azji, a wykorzystywana w płócien­
ne zrzeszenia zawodowe z ma1a.rnmi i rze­ nictWie do robieni:a. barchanów, w tym
mieślnikami zajmującymi si� oprawianiem także wojskowych kaftanów i nogawic
l'rlIC<)"'ni� kusznika. Miniawr:l z KodtkJM IJrh""a z IjOj r. (wg Z. Ameiscnowcj, fol. J. Frenkcl)
i iluminowaniem ksiąg. Przynależność oraz wyściółek do hełmów. Od połowy
tarczy do uzbrojenia ochronnego oraz XIV stulecia datuje si� także wi�kszy
wykorzystywanie metalu do jej kODStnl­ napływ do Polski bardzo kosztownego pll. Niekiedy zdobili je hafciarze, do prac w średniowieczu zmniejszenie ich zasobów
awania spowodowały zapewne, że szczyt­ jedwabiu, którego cena za jeden łokieć tych angażowano ponadto malar.�y 189. (przynajmrtiej niektóą'ch garonków drzew).
nicy w Chełmnie w XV wieku należeli do wynosiła około 60 groszy, podczas gdy Poważne miejsce wśród surowców wy­ Już w statucie warckim z 1423 roku zatrosz­
zbiorowego cechu kowalskiego, a niekie­ nawet importowane sukna były o połow� kor-Lystywanych do produkcji uzbrojenia czono się o los dr-LCw dużcj wartości, w tym
dy mieścili si� nawet w gronie płatnerzy tańsze, a takt samt ilość płótna można zajmowało drewno. O jego wartości i prze­ cisa, w celu ochrony interesów szlachty
i hełmiuzy (p raga czeska). Ceny poszcze­ było kupić za 1-8 groszy. Tkaniny te znaczeniu decydowały głównie walory polskiej eksponującej ten surowiec 1110. Spo-
gólnych egzemplarzy odzwierciedlały nie służyły do szycia stroju rycerskiego, po­ użytkowe poszczególnych gatunków. Dre­

tylko ich wielkość, kształt, ale także jakość krowców na broń, czapraków pod siodło, wno charaheryzujące si� twardością i spr�­

wykonania OlU zdobienia. Najt�sze tar­ czyli potników, OlU odzieży. Szczególnie żystością, jak cis czy jesion, preferowali lłJ J. Danka, A. Nowakowski. Osobist, ar"vly...,
rzemieślnicy zajmujący si� wyrobem luków s. 19.
cze kosztowały 6 groszy, dobrego gatunku kosztowne były płaszcze rycerskie OlU
i kusz, siodlarze potrzebowali baozy i osi­ ,. A. Nowakowski, J. SzymCt2k, R-k".ft Ir.{�
były warte około 1 2. groszy i dochodziły kapy na konie (kropierze), zwłaszcza gdy
j,,,ia IKhrtJ"f/tgtJ ... Po!sn IP fllu,si, ",01Iarfhii staf/IJ",.j
do 48 groszy \88. wykonywano je z jedwabiu. Z opisu ki do skonstruowania szkieletu siodła, lotki
.. J.·iellt tniJd pi=ryth, KHKM, '98), R. XXXIII,
W produkcji zbrojeniowej wykorzys­ egzaminu mistrzowskiego dla kra.wców do bełtów i trzaski w pochwach mieczo­ s. 41-46.
tywano nic tylko skóry, ale również jelita, lwowskich z I ) 34 roku wynika, żc kan­ wych strugano przeważnie z lipy, a w�giel IK Z. Zygulsk i jun., Z. sllIJi".... . , s. )8; L.
drzewny pozyskiwano zazwyczaj z drewna Charcwicrowa, u",,"'Skit Orgl1l1it«ft..., !. 87. 'l7 1)8;
ści�na i żyły zwierz�cc, służące na przy­ dydat powinien przygotować mi�dzy in­
bukowego. Intensywna eksploatacja la­ lob. tei. A. Pawiński, Mlodt "'fa ZY&"'"11tl1 .ftl1ftgtJ,
kład do wzmacniania drewnianej kon­ nymi okrycie turniejowe na wierzchowca.
Wars>:awa '&9l, S. Z19.
strukcji tarczy, 11. ponadto do skręcania W gestii kra.wcÓw pozOSt:a.wały także cho­ sów, a zwłaszcza d�biny do fortyfikacji
1'10 Vo/_illlIJIt k%,IIM, wyd. J Ohryzko. Petersburg
cięciw OlU do wyrobu łęczysk kusz. rlIPie OlU proporczyki do włóczni i ko- drewniano-ziemnych, spowodowała już 1819, t. I, s. l j .

19--- Poliki ,ochnil<l wo;'kowl 289


288
re korzyści z handlu drzewem ciągnęły myślu, Haliczu, Przeworsku i Samborze; Do prac prostych angażowano ludzi obe­ w 1409 roku, a użytym do przeprawy
miasta, zwłaszcza nadwiślańskie. W do­ znani są łucznicy w Gnieźnie, Kaliszu, znanych z ciesiółką, ale nadzór nad cało­ wojsk polskich pod Czerwińskiem, nato­
kumencie Władysława Jagiełły z 1 3 90 Łęczycy, Nowym Sączu, Radomiu, Sando­ ścią spoczywał w rękach ludzi o odpowie­ miast w 143 3 roku wystąpił Wawrzyniec
roku, regulującym polski eksport na za­ mierzu, Sieradzu oraz Starej Warszawie dnich kwalifikacjach. Często rekrutowali zwany Basz, mistrz mostów wojennych
chód Europy przez Pomorze szczeciń­ i w wielu innych miastach, których pełna się oni spośród specjalistów od budowy (" magister pontium expeditionalium" ) 1 94.
skie, drewno zajmuje poważną pozycję, lista obejmuje 36 miejscowości. Rzemiosło młynów. Z okresu rządów Kazimierza Drewna używano do wyrobu niektó­
a wśród różnego rodzaju asortymentu polskie w tej branży reprezentowało wyso­ Wielkiego znany jest budowniczy królew­ rych części broni palnej. Były to kolby
wymienia się drewno do wyrobu ręcznej ki poziom, skoro jego wyroby znaj dowały skich młynów Wolfgang Czaier, miesz­ w rusznicach, proste łoża klocowe, lawety
broni strzelczej. nabywców poza granicami kraju. Wiadomo czanin kazimierski, którego umiejętności z kołami do dział i tym podobne. Za­
Z uwagi na podobieństwo konstruk­ na przykład, że łuki z warsztatów krakows­ służyły także w czasach wojennych i przy jmowali się tym cieśle i stelmachowie,
cyjne łuku i kuszy ich wyrobem zajmowali kich eksportowano na Węgry. Cena tej fortyfikowaniu warowni. Wiadome jest, a drewniane konstrukcje okuwali żelazem
się rzemieślnicy nazywani potocznie łucz­ broni wraz z najwyższej jakości łubiami iż książę Władysław Biały zamknięty w za­ kowale. Do przechowywania i transportu
nikami lub kusznikami (arcujices, balistarii, wynosiła w 1 427 roku 42 grosze. Bardziej mku w Złotorii w 1 3 76 roku korzystał siarki, saletry, prochu i bełtów służyły
Bogner) 1 91 . Wyobrażenia obu rodzajów skomplikowana konstrukcja kuszy uwido­ z usług młynarza, który " machinas et alia beczki wytwarzane przez bednarzy po
broni odnajdujemy w pracowni łuczniczej czniła się w jej cenie. W myśl ustaleń z 1 3 96 instrumenta pro castro necessaria preparet" 193. 2-3 grosze za sztukę. Nieraz spotykamy
na znanej miniaturze w kodeksie Baltazara roku w Krakowie miała ona kosztować 49 Konstruktora takich machin spotykamy się z drewnianymi pojemnikami na oręż,
Behema. Pierwsza informacja o cechu groszy, przy czym łoże z kolbą oceniono na też w I 366 roku, a był nim niejaki Jek­ w ciągłym użyciu były beczki na żywność
łuczniczym w Krakowie pochodzi z 1404 4 grosze, natomiast cięciwę oraz orzech po linus, " machinator domini regis" . Fachowcy i napoje. Drewnem posługiwali się rze­
roku, ale przedstawicieli tego zawodu jednym groszu. Pozostałe 43 grosze stano­ ci byli niezbędni również w okresie wpro­ mieślnicy wykonujący broń drzewcową
poznajemy już w XIII wieku, a w następ­ wiły wartość łęczyska 192. Na rynku znajdo­ wadzania artylerii ogniowej, która długo i obuchową. Na potrzeby transportu nie­
nym stuleciu odnotowano ich siedemnas­ wały się także egzemplarze droższe. Często jeszcze nie zdołała wyprzeć używanych zbędne były wozy zwykłe i specjalne -
tu. Szeregi wytwórców łuków i kusz były one zdobione okładzinami kościanymi wcześniej machin miotających działających do przewożenia machin wojennych.
wzrosły znacznie w XV wieku, skoro lub rogowymi - jak czytamy w statucie na zasadzie sprężystości materiału czy Jakkolwiek kamień wykorzystywany
pobieżna zaledwie lektura źródeł z tego łuczników krakowskich z 1423 i 1 46 3 roku przeciwwagi. Zatrudniano ich do wzno­ był przede wszystkim w budownictwie,
okresu przyniosła w efekcie imiona sie­ - co podnosiło koszty produkcji. Do tego szenia przyrządów oblężniczych, jak wie­ nie wolno jednak zapominać o kamien­
demdziesięciu rzemieślników tej branży. dochodziły przybory kusznicze w postaci że, szopy, tarany, a także innego rodzaju nych pociskach do machin miotających
Byli oni również w podkrakowskim Ka­ kołczana, pasa z hakiem - razem za 1 0 sprzętu. W 143 3 roku Władysław Jagiełło
zimierzu. Poważnym ośrodkiem produkcji groszy, niekiedy pokrowca ochronnego, nadał swemu budowniczemu Pacowi młyn,
broni strzelczej był Lwów, gdzie jej wy­ toteż cały komplet wart był około 60-72 w zamian za co obdarowany i jego potom­ 191 Zob. J. Werner, PO/SM broń .. . , s. l O; J .
twórcy pod koniec XV wieku tworzyli groszy, nie licząc bełtów. Ze względu na kowie mogIi być wzywani do naprawiania Kuciński, Miejsleie rzemioslo . . . , s. 18-20.
wspólny ze strzelnikami cech łuczników. długi proces technologiczny łączenia po­ 192 Kotkks dyplomatyczll.J miasta Kra/eal/la . . . , cz.
mostów i budowy stacji królewskich oraz
Nieco inaczej przedstawiała się sytuacja szczególnych warstw łęczyska z jednego II-IV, nr 286; J. Sztetyłło, Rzemiosła metalal/le . . . , s. 99.
innych prac w czasie wypraw wojennych. 193 Zbiór dokNmmtól/l malopo/sleich, red. S. Kuraś,
w Poznaniu. Tamtejsi specjaliści wyrabia­ warsztatu wychodziło rocznie około 20 Specjalistów w dziedzinie stawiania mos­ Wroclaw-Warszawa-Kraków 1 962, cz. I, nr 34;
jący łuki i kusze nie zdołali zorganizować sztuk kusz. tów wymieniają źródła znacznie wcześniej , Joannis de Czarn/eol/l Chronicoll.. . , s. 6, �660.
się samodzielnie, lecz wraz z rymarzami Drewno stanowiło także podstawowy a byli to między innymi znani z 1 3 92 roku 194 Zob. M. Dembińska, «Mo/mdinatoreJ» et «ma·
i siodlarzami powołali zbiorowe zrzeszenie surowiec w konstrukcji machin wojen­ Maciej i mistrz Anzelm (Henslinus), pon­ chinaloreJ», w: CH/IH! el cogllilio. SIHdia Z dZiejól/I
zawodowe, którego statut władze miasta nych - machin miotających i przyrządów średlliol/liecznej kN/tmy, red. S. K. Kuczyński i in.,
tifices. W następnym roku cieśli Woj­
Warszawa 1 976, s. 1 20; Najstarsze ksirgi i rachHlIlei
zatwierdziły w 1 5 °4 roku. Zapewne po­ oblężniczych. Wznoszono je zazwyczaj sławowi z Wietrzychowie koło Tarnowa miasta Krakol/la . . . , cz. 2, s. 1 3 I , 302; RachHlIlei dl/lorH . . . ,
dobnie było w innych miastach, w których pod obwarowaniami oblężonego dzieła zapłacono pięć grzywien za zbudowanie s. 2l l ; J. Długosz, Historiae . .. , t. III, Opera omllia, t.
specjalizacja JUZ nastąpiła, natomiast obronnego, ale niektóre bardziej skom­ przewodu zwanego promem ("pro con­ XII, Kraków 1876, s. 1 93; T. M. Nowak, Ul/lagi
przedstawiciele poszczególnych kunsztów plikowane elementy wykonywano z dala ° lechIlice bHliol/ly mostól/I p% l/lych 1/1 Polsce 1/1 1/1. XV do
struccione plaustri dicti prom" ) w Ubnicy.
skupieni byli w pokrewnych sobie ce­ od pola bitewnego i dostarczano na wo­ XVII, Studia i Materiały do Historii Sztuki Wojen­
Wiadomo też, że artifex Jarosław nad­
nej, 1 9 l 6, t. II, s. H8-H9; Zbiór dokMmmtól/I malopo/.
chach. Z producentami ręcznej broni zach. Również obrońcy uzupełniali swoją zorował prace przy moście pontonowym, skich, red. I. Sułkowska-Kurasiowa, S. Kuraś, Wroc­
strzelczej spotykamy się również w Prze- artylerię w obliczu zagrożenia wojennego. prowadzone na zlecenie rady wojennej ław 1975, cz. VII, nr 2 1 28.

290 29 1
i artylerii ogniowej . Znalezione podczas kamiennych pocisków, czyli po groszu za jeniowej wykazała znaczną grupę zawo­ naniem mógł z powodzeniem zając się
badań archeologicznych w Bolesławcu nad każdy. Nie były one dużych rozmiarów, dów związanych bezpośrednio z wytwa­ nawet kowal wiejski. Jego działalność
Prosną kule liczyły kolejno 44 i 16 centy­ gdyż za kule wielkie płacono po 60 groszy rzaniem oręża oraz rzemiosł specjalizują­ determinowało głównie skromne w poró­
metrów średnicy. Wykuwali je zazwyczaj - jak czytamy w rachunkach z 1 46 1 cych się w wyrobie przedmiotów mogą­ wnaniu z wyspecj alizowanym warsztatem

z granitu kamieniarze według podanych roku. Przypomnieć warto, iż w ruinach cych służyć również wojownikom. Ze rzemieślnika miejskiego wyposażenie ku­
parametrów; wyspecjalizowanemu w tym zamku w Wenecji koło Żnina zebrano względu na różny stopień zaawansowania źni, nastawionej przede wszystkim na
zakresie "sertori lapidum ad pixides" za­ pociski z drugiej ćwierci XV wieku, technicznego, organizacyjnego, możliwo­ wyrób narzędzi pracy. Kuźnie takie znaj­

płacono w Krakowie w 1 3 9 1 roku blisko sporządzone nie tylko z ołowiu i kamienia, ści produkcyjnych i kształtowania się dowały się ponadto w dobrach klasztor­

22 grzywny. Natomiast w księgach lwow­ ale także ze szkła 1 95. rynku zbytu niektóre zawody rozwijały nych, w majątkach możnowładczych, spo­

skich pod rokiem 141 l zanotowano wy­ Przedstawiona tu w dużym skrócie się tylko w miastach dużych, stanowiących tykamy je w siedzibach rycerskich. Prace

płatę stu groszy za zrobienie stu sztuk charakterystyka miejskiej produkcji zbro- ośrodki handlu międzynarodowego, jak wykopaliskowe w Siedlątkowie nad Wartą
przede wszystkim Kraków, a poza nim ujawniły w części przyziemnej gródka na
Poznań i Lwów, do których dołączyły po kopcu istnienie warsztatu kowalskiego.
Ośrodki produkcji zbrojeniowej w państwie polskim w połowie XV w.: 1. Miasta ze stwierdzoną produkcją
wojnie trzynastoletniej Gdańsk i Toruń. Znaleziono tam wiele narzędzi do obróbki
uzbrojenia, 2 . Inne miasta, 3. Granice państwowe (oprac. J. Szymczak, rys. E. Marosikowa)
W straganach rzemieślniczych w tych metalu oraz drewna, a także liczne frag­
miastach można się było zaopatrzyć menty pancerza oraz hełmy, których na­
MORZE BAŁTYCKIE w broń najlepszej jakości, nie ustępującą prawą się zajmował 196 .
zagranicznej, a bogate kramy kupieckie Jakkolwiek podstawowa masa broni
oferowały szeroki asortyment towarów stanowiącej wyposażenie rycerstwa pol­
obcej proweniencji. Ruch handlowy nasi­ skiego pochodziła z warsztatów rodzi­
lał się w czasie targów tygodniowych, mych, które zaspokajały potrzeby w tym
a zwłaszcza rocznych, czyli jarmarków. względzie, w ekwipunku niejednego wo­
Miasta mniejsze produkowały zazwyczaj jownika znajdował się oręż z warsztatów
dla odbiorców mniej wybrednych i mniej zagranicznych. Służył on głównie ludziom
zasobnych w środki płatnicze. Oprócz bogatym, ale jako zdobycz woj enna trafiał
rzemiosła cechowego istniało rzemiosło również do arsenałów mniej zamożnych,
pozacechowe, ale w przypadku kunsztów którzy szukali sławy i majątku poza gra­
wytwarzających broń zaczepną i odporną nicami kraju. Zjawisko to, dostrzegalne
nie była to licząca się konkurencj a. Od­ za rządów ostatniego Piasta, nasiliło się
grywało ono natomiast pewną rolę w za­ za Jagiellonów, kiedy Polacy walczyli na
opatrywaniu ludności w niektóre części
rzędu końskiego oraz odzieży. Coraz sil­ 1 95 Bo/es/awiec nad Prosnq, red. T. Poklewski, w:
KRÓLESTWO niejsze przechodzenie gospodarki wiejskiej Zamki środkowopo/skie, Wrocław 1 9 8 2, cz. II, s. 3 8 ;
CZESKIE na etap towarowo-pieniężny spowodowa­ Najstarsze księgi i rachunki miasta Krakowa. . . , c z . 2, s.
ło rozwój rzemiosła i handlu na wsi, 296, 297; Księga przychodów i rozchodów miasta, t. I ,

a
red. A. Czolowski, Pomniki dziejowe Lwowa, t. II,

\_._ ,.��_ r-.� w zakresie interesujących nas zawodów


dotyczy to w zasadzie jedynie kowalstwa,
Lwów 1 8 8 6, s. 93; Rachunki wie/korzqdowe krakow­
skie. . . , s. 490-49 1 ; C. Sikorski, Zamek w pa/uckiej
(�
\ mającego niewątpliwie spory udział w ek­ Wenecji. . . , s. 8 5 -86.
i
I Po d o /(e
" wipowaniu wojowników plebejskiego po­ 1 % J . Kamińska, Sied/qtków, obronna siedziba rycer­
i \. chodzenia. W świetle statutu z roku ska Z XIV wieku, "Prace i Materiały Muzeum
./ 1403
I Archeologicznego i Etnograficznego w Łodzi. Seria
w pospolitym ruszeniu wielkopolskim
, Archeologiczna " , 1 968, nr 1 5 , s. 42-4 3 ; A. Nadolski,
·-1 0 -2 - - -3 mieli brać udział chłopi ze wsi królewskich
He/m ifragmenty zbroi Z Sied/qtkowa, tamże, s. 89- 9 3 ;
i szlacheckich uzbrojeni w łuki, tarcze, E . Nosek, Czternastowieczna kuźnia w Sied/qtkowie,
włócznie, miecze i topory, których wyko- tamże, s. 9 5 - 1 2 1 .

292 293
wielu frontach w Europie, a nawet na nawet konkretną sumę pieniędzy. Dodać amblllatore "), ofiarowanego Aleksandrze, broń nie było więc możliwe w ciągu
innych kontynentach 197. trzeba, iż istniała pewna współzależność żonie księcia mazowieckiego Siemowita jednego roku, ale nigdy nie było takiej
Ze sztuką wojenną średniowiecza wiąże między ceną wierzchowca a liczbą posia­ IV, zapłacono w 1 3 94 roku aż 21 grzy­ potrzeby, gdyż nawet w obliczu konfron­
się nierozerwalnie koń, którego obecność danych wolnych łanów. Najdokładniej wien. Wierzchowce tak kosztowne znaj­ tacji zbrojnej rycerstwo jedynie uzupeł­
na polach bitewnych, a także w postaci określono to w dokumencie dla sołtysa dowały się wszakże w stajniach ludzi niało swój ekwipunek, zastępując starszy
środka komunikacji i łączności lub siły Chrząstawy, który miał wyruszać na wojnę bardzo zamożnych, natomiast w obrocie i mniej skuteczny oręż bardziej nowo­
pociągowej w transporcie jest powszech­ na koniu wartym tyle grzywien, ile miał handlowym odnotowanym w źródłach czesnym.
nie znana. Wraz z wprowadzeniem zasady łanów ziemi. Ceny koni innych sołtysów przeważają konie za 2-4 grzywny 202 . Ze Odbiorcami wyspecjalizowanej rodzi­
osobistego wyposażania się w broń i opo­ wynosiły od kopy groszy do ośmiu grzy­ względu na swą wartość zwierzęta te były mej produkcji zbrojeniowej byli wszyscy
rządzenie indywidualną sprawą każdego wien. Wójtowie z reguły dosiadali wierz­ bardzo często przedmiotem kradzieży, zobowiązani do odbywania służby woj­
wojownika było również zaopatrzenie się chowców droższych, gdyż naj niższą sumę zatargów międzysąsiedzkich, o których skowej, czy to z racji zobowiązań in­
w wierzchowca. Hodowla koni na zie­ w tej kategorii zbrojnych stanowią trzy jest sporo zapisów w księgach sądowych. dywidualnych, czy zbiorowych. Podstawę
miach polskich miała już sporą tradycję grzywny. Na tym samym mniej więcej Rolę konia w średniowiecznej armii okreś­ i trzon siły zbrojnej w monarchii sta­
i była dobrze rozwinięta. Prowadzono ją poziomie kształtują się ceny koni branych la ponadto fakt, iż w kilku dokumentach nowej stanowiło pospolite ruszenie szla­
w dobrach królewskich i prywatnych; na wojnę przez szlachtę. Do wartości Kazimierza Wielkiego i Władysława Ja­ chty. W wymiarze równym służbie ry­
zwłaszcza możnowładztwo dysponowało konia przywiązywano dużą wagę, skoro giełły spotykamy informacje o obowiązku cerskiej stawali rówmez wOJtowie i so­
dużymi stadninami. Wierzchowce i in­ problem ten - obok jakości uzbrojenia dostarczania przez sołtysa na wyprawy łtysi. Dokonał tego Kazimierz Wielki,
wentarz roboczy znajdowały się również - uwzględnił w swych rozważaniach nad wojenne samego konia 203 . Wojsko po­
w każdym większym gospodarstwie. Po­ wymiarem służby wojskowej Jan Ostro­ trzebowało bowiem wielu zwierząt do
zostawienie łąk i pastwisk przy lokacji do róg (około 1 4 3 6-1 5 0 1). Jego zdaniem, transportu machin wojennych, oręża, róż­ 1 97 Por. A. F. Grabski, Rycerstwo polskie w służbie

dyspozycji pana gruntowego dowodzi roli


" winien kosztować co naj­ nego rodzaju sprzętu inżynieryjno-saper­ obcej w wiekach średnich, w: Historia wojskowości polskiej.
"has/arii eqlllls wybrane zagadnienia, red. W. Biegański, P. Stawecki,
hodowli w zaspokajaniu potrzeb pańskiej
" skiego, żywności. Do dostarczania siły
mniej 10 grzywien, "semihastarii eqlllls -
J. Wojtasik, Warszawa 1972, s. 1 0--6 1 .
198.
włości W odróżnieniu od koni pocią­ "
5 grzywien, "balistarii eqlllls - 4 grzyw­ pociągowej , niejednokrotnie wraz z wo­ 1 98 A . Rutkowska-Plachcińska, Uwagi o gospodarce
gowych i podróżnych, koń bojowy powi­
"
ny, a ,,gladiatoris eqlllls - 3 grzywny 200 . zami, zobowiązane były miasta w ramach hodowlanej w POlICe w XIII i XIV wieku, " przegląd
nien charakteryzować się szczególną siłą, Bariera dziesięciu grzywien za konie bar­ swych powinności wojskowych na rzecz Zachodni", 1 9 1 1 , R. XI, t. I, s. 1 8 7.
1 99 Zob. S. M. Zajączkowski, O wojskowych powin­
wytrzymałością, zwrotnością oraz szybką dzo dobre występuje również w wykazie państwa.
nościach sołtysów w Polsce w okresie monarchii stanowej,
reakcją na bodźce jeźdźca. Niejednokrot­ szkód wyrządzonych przez wojska wiel­ O rozmiarach produkcji zbrojeniowej
SMHW, 1973, t. XIX, cz. l. s. 33-3 1 ; tenże.
nie wierzchowce były odpowiednio szko­ kiego księcia Witolda w 1 4 1 4 roku. Krzy­ i hodowli w późnośredniowiecznej Polsce Obowi4Zki wojskowe wójtów w państwie polskim w okresie
lone i przyuczane do zachowania się na żacy oszacowali wówczas część utraconych trudno cokolwiek pewnego stwierdzić monarchii stanowej, tamże, 1979, t. XXI, s. 32-34; J.
polu bitwy czy w szrankach turnieju. Nie koni ("parvos eqllOs"), zapewne służących wobec całkowitego milczenia źródeł w tej Szymczak, Produkcja i kosZty . . . • s. 1 3 7 i n.
200 J. Ostroróg. Monumentum pro comiliii generalibus
wszyscy, oczywiście, dosiadali takich ru­ w transporcie, z rodzaju tarpanowatych, sprawie. Dane pośrednie, jak liczba funk­
Regni sub rege Casimiro pro Reipublicae ordinatione
maków, gdyż szeregowych mas szlachec­ po trzy grzywny, natomiast za konie duże cjonujących warsztatów oraz ich domnie­
congestum. red. M. Bobrzyński. SPPP. t. V. S. 1 3 1 ;
kich nie stać było na ich kupno i utrzy­ ("magnos eqllos"), bojowe, dla ciężko uzbro­ mana wydajność, pozwalają wszakże wy­ por.: K. Górski, Historyajazdy . . . • s. 14, który podał
manie. Ze względu na rolę konia w walce jonej jazdy zażądali po dziesięć grzy­ ciągnąć pewne wnioski, które wskazują wysokość odszkodowania za utracone podczas peł­
kawaleryjskiej bardzo często w dokumen­ wien 201 . Zwierzęta warte powyżej tej na samowystarczalność rzemiosła rodzi­ nienia służby konie w wojsku zaciężnym.
20 1 Codex epistolaris Vito/di magni dl/cis Lithuaniae
tach określaj ących wymiar służby wojs­ kwoty były okazami wybranymi, o dos­ mego w celu uzbrojenia wojska. Prze­
IJ76-11JO. red. A. Prochaska, Kraków 1 8 82. nr ) 70.
kowej szlachty, wójtów i sołtysów znaj­ konałej prezencji. Władysław Jagiełło ku­ prowadzone niedawno szacunki wielkości
202 Zob. K. Wiliński. Ce'!) koni w Polsce średnio­
dujemy określenie jego wartości 1 99 . Wy­ pował dla siebie rumaki, których cena produkcji kilku podstawowych rodzajów wiecznej, Acta Universitatis Lodziensis. Zesz. Nauk.
nikało to również z faktu, iż władca dochodziła do trzydziestu grzywien, a taką oręża zaczepnego i ochronnego w pierw­ UŁ. Nauki Humanistyczno-Społeczne. 1979. seria l .
zobowiązany był wypłacić odszkodowanie samą wartość miał koń sprzedany w 1 44 5 szej ćwierci XV wieku dały następujące z. ) 7. s. 87; J. Szymczak. Produkcja i koSZty. . . • s.
za utraconego w czasie wojny wierzchow­ roku przez podkomorzego krakowskiego wyniki: około 6400 mieczów, około 2400 1 1 0-1 64.
203 S. M. Zajączkowski, O wojskowych powinnościach
ca. Niekiedy jest to ogólnikowe stwier­ Piotra Szafrańca Jakubowi z Zaborowa. kusz, zbroi płytowych około 2200 sztuk
sołtysów . . . • s. z 8 .
2001 Zob. J . Szymczak. Produkcja i koSZty . . . , s. Z3 4;
dzenie o koniu odpowiednim, dobrym Za konia specjalnie przyuczonego do i pancerzy kolczych około 2 5 00 sztuk
czy silnym, nieraz wszakże podawano spacerów, zapewne inochodźca ( "pro eqo rocznie 204. Pełne zaspokojenie popytu na tenże, Organizacja produkcji. . . • s. 3 34-3 3 1 .

294 295
WląZąC w statutach fakt posiadania im­ znańskiego Jana Ostroroga w końcu tegoż kach dworskich z czasów Kazimierza tach wysyłanych na wojnę - jak świadczy
munizowanej ziemi na prawie rycerskim stulecia, nie zostały wprowadzone w życie . Jagiellończyka. Wymieniają one różnego m.in . rejestr piechoty miejskiej z Wielko­
z obowiązkiem wyruszania na wyprawy Najpełniej kwestię tę regulowały indywi­ rodzaju oręż, zarówno należący do wypo­ polski z 1 4 ) 8 roku - oraz o straży
wojenne z odpowiednim wyposażeniem dualne umowy oraz nadania, określające sażenia indywidualnego wojowników, jak miejskiej i związanym z tym zapotrzebo­
i pocztem zbrojnych na miarę naj lepszych wymiar powinności woj skowych poszcze­ i broń oblężniczą, głównie artylerię og­ waniem na oręż. Na miastach ciążył po­
możliwości finansowych. Postanowienie gólnych właścicieli ziemskich pod wzglę­ niową. Były to hełmy, pancerze kolcze, nadto obowiązek obrony własnych for­
to w odniesieniu do szlachty miało w za­ dem liczebności pocztu, rodzaju oręża kirysy płytowe, miecze, kusze, ręczna broń tyfikacji. W związku z tym już w XIV
sadzie tylko znaczenie porządkowe znajdujących się w nim zbrojnych oraz palna i pociski do nie j , bełty przewożone wieku spotykamy arsenały o charakterze
i zmieniające zwyczaj prawny na przepis wartości koni, których mieli dosiadać. w beczkach, siodła, uzdy i inne elementy publicznym, a rady miejskie zaczęły wy­
prawny, natomiast w przypadku wójtów Przywilej koszycki Ludwika Węgierskiego oporządzenia j eździeckiego. Liczne kazywać zainteresowanie ilością i jakością
i sołtysów w zasadniczy sposób określało rekompensował rycerstwu straty ponie­ wzmianki w źródłach narracyjnych i ra­ znajdującej się w nich broni. Źródeł za­
sposób pełnienia służby 205. W broń za­ sione podczas wypraw zagranicznych, za chunkach dworskich dotyczą machin wo­ opatrzenia w nią było kilka. Uzbrojenia
opatrywali się mieszczanie oraz miasta, które miało ono otrzymywać odszkodo­ jennych. W 1 3 90 roku Władysław Jagiełło dostarczała władza państwowa, w szcze­
gromadząc ją w arsenałach miej skich i ce­ wanie ze szkatuły panującego. Natomiast wysłał nowo mianowanemu staroście lite­ gólności król i starostowie lub prywatny
chowych. Poważnym odbiorcą wyrobów w przywileju Władysława Jagiełły wyda­ wskiemu Janowi z Oleśnicy machiny do właściciel. Władca mógł przekazać pewne
zbrojeniowych był panujący, który po­ nym w Piotrkowie w 1 3 8 8 roku król obrony Wilna. W 1 3 94 roku puszkarz opłaty handlowe i udzielać ulg podat­
trzebował oręża nie tylko dla swoich obiecał nie tylko wynagradzać wszelkie królewski Zbrożek nadzorował transport kowych oraz celnych na okres fortyfiko­
straży, dworzan, jako podarunków dla szkody poniesione podczas wypraw za­ dział i prochu do Lwowa. Do poszczegól­ wania i zaopatrzenia miasta w artylerię,
gości dworu królewskiego, ale przede granicznych, ale także wypłacać ich uczes­ nych warowni ciągle dostarczano surowiec ręczną broń miotającą, oręż indywidualny
wszystkim do zaopatrzenia zamków tnikom żołd w wysokości pięciu grzywien do produkcji armat,' prochu i pocisków. oraz sprzęt wojskowy. Zdarzało się rów­
i miast królewskich. Podobnie było od kopii po przekroczeniu granic państwa. Świadczą o tym zasoby uzbrojenia znaj­ nież nadawanie wsi podmiejskich, z któ­
z dworami wielkich feudałów, przy któ­ Sprawa ta, nader ważna z punktu widzenia dujące się we Lwowie, Glinianach, Ka­ rych dochód przeznaczany był na utrzy­
rych formowano nieraz nawet bardzo interesów szlachty, była przedmiotem cią­ mieńcu Podolskim i Smotryczu w ostat­ manie straży miejskich. Główny wszakże
liczne oddziały woj s kowe do ochrony głych jej zabiegów i znalazła odzwier­ niej dekadzie XV wieku 207 . Sumy wydat­ ciężar kosztów związanych z uzbrojeniem
włości i w celach reprezentacyjnych oraz ciedlenie za rządów Władysława Jagiełły kowane na ten cel były bardzo wysokie ponosiły same miasta. Kwestię wydatków
prestiżowych. Odbiorcami uzbrojenia by­ jeszcze w przywilejach brzeskim z 142) i sięgały rocznie kwot idących w tysiące na broń miejską w Krakowie unormował
li w końcu żołnierze zaciężni . roku, jedlneńskim z 1430 roku i krakows­ grzywien, których większą część pochła­ wilkierz z 1 443 roku. Odtąd corocznie
Obowiązująca powszechnie w średnio­ kim z 143 3 roku. Co się tyczy wójtów niała artyleria ogniowa . Obowiązek za­ miano okazywać nowo wybranym rajcom,
wieczu zasada pełnienia służby wojskowej i sołtysów - służyli oni zbrojnie na opatrywania prywatnych zamków i miast odpowiedzialnym przecież za stan goto­
na własny koszt, z czym wiązało się podobnych zasadach. Tylko niekiedy spo­ spoczywał na ich właścicielach, którzy wości obronnej miasta, całe uzbroj enie
posiadanie broni i ewentualnie konia tykamy informacje o finansowaniu ich ponosili również koszty uzbrojenia włas­ w celu dokonania jego przeglądu i oceny
na własny użytek, określa sposób zaopa­ wyposażenia przez właściciela dóbr nych oddziałów wojskowych. Przypomnij­ przydatności do walki. Postanowiono ró­
trywania się w nie przez szlachtę, wójtów, w przypadku wojny obronnej, natomiast my, iż Michał Mużyło otrzymawszy wnież kupować saletry za trzydzieści grzy­
sołtysów na drodze indywidualnego za­ służba poza granicami kraju opłacana była w 1 436 roku w dożywocie tenutę śniatyń­ wien, a także pięćdziesiąt kop pocisków
kupu. Wielkość cieżaru wojskowego uza­ przez władcę 206 . ską zobowiązał się wymurować własnym w każdym roku. W takim samym okresie
leżniona była od uzyskiwanych dochodów Szkatuła monarsza obciążona była także sumptem zamek i wyposażyć go w broń
- jak unormowały tę sprawę statuty poważnymi wydatkami związanymi z ko­ palną, proch, kusze i pociski 208 .
205 Z. Kaczmarczyk, S. Weyman, Reformy wojs·
Kazimierza Wielkiego, a podobne sfor­ niecznością zaopatrzenia w uzbrojenie Zobowiązania wojskowe miast i miesz­
kowe . .. , s. 42, j 6.
mułowanie zawiera wydany sto lat później zamków i miast królewskich. Zapiski czaństwa wiążą się z osobistym udziałem 206 Tamże, s. 7j-76. J. S. Matuszewski, Pr'{Ywileje

statut wojenny Kazimierza Jagiellończyka. o transporcie broni do poszczególnych mieszczan w wyprawach wojennych oraz i polityka podat!eowa Ludwika Wrgiersleiego w Polsce,
Próby dokładniejszego sp recyzowania miej scowości występu j ą w rachunkach POwinnościami na rzecz obronności kraju. Łódź 198" s. 61 -6 , .
207 Por.: J . Szymczak, Sprzęt i technika oblężnicza. . .,
wielkości i jakości służby, podej mowane dworu Władysława Jagiełły i królowej Pomijając osobę wójta ekwipującego się
na sejmiku w Środzie Wielkopolskiej Jadwigi, znajdują się także w podwodach na własny lub pana feudalnego koszt, 208 Zbiór do!eumentów ma/opolskich . . . , cz. VIII,
w 1 4 ) 8 roku czy przez wojewodę po- kazimierskich oraz późniejszych rachun- należy pamiętać o zbrojnych kontyngen- nr 2 1 8 , .

296 297
miasto powinno wzbogacić się o dziesięć poszczególne odcinki murów, bramy lub znajdującej się w dyspozycji gminy miej­ udział w wojnach obronnych. Na zjeździe
sztuk ręcznej broni palnej, zwanej pisz­ baszty, których obroną kierowali wyzna­ skiej czy cechu do jej posiadania zobo­ szlachty wielkopolskiej w Poznaniu
czałami. Wilkierz nakładał ponadto na czeni przez radę komendanci wojskowi. wiązany był każdy obywatel miasta. Ist­ w 1 40 3 roku postanowiono, że w razie
radę obowiązek wykonywania tych zale­ Widoczny jest także coraz większy udział niały nawet przepisy co do ilości i rodzaj u wtargnięcia nieprzyjaciela w granice Wiel­
ceń i przedstawiania po skończonej kaden­ cechów w gromadzeniu broni. W myśl uzbrojenia jako warunku przyjęcia do kopolski wszyscy wieśniacy ze wsi kró­
cji następnemu składowi rady wykazu statutu kuśnierzy krakowskich z 1 3 77 społeczności cechowej . Jako obrońcy for­ lewskich i ziemskich wyruszą do walki
oręża zastanego i oddawanego. Warto roku do składania opłaty w wysokości tyfikacji miejskich rzemieślnicy mieli pra­ z bronią u boku swoich panów. W myśl
przypomnieć, iż w 1 5 °9 roku rajcy uchwa­ jednego grosza rocznie na oręż zobowią­ wo do noszenia broni na co dzień, sys­ rozporządzenia Władysława Warneńczy­
lili ponownie program corocznego zaopat­ zani byli mistrzowie. Takie same obciąże­ tematycznie jednak ograniczane przez raj ­ ka z 1439 roku na wojnę gotować się
rywania się w broń palną, a mianowicie nia finansowe na zakup uzbrojenia znaj­ ców z obawy przed wykorzystaniem jej miała cała szlachta wraz z duchowień­
w saletrę za trzydzieści grzywien i dwa dujemy w wydanym w tym samym roku w zamieszkach wewnętrznych. stwem i chłopami. Nakazano przy tym,
działa 209 . Z kasy miejskiej wydatkowano statucie kapeluszników, a ponadto kraw­ Na miastach na prawie niemieckim aby czterech kmieci wyekwipowało pią­
21 2. Koszty zaopatrzenia już w XIII wieku ciążyły pewne po­
nieraz spore sumy na konserwację uzbro­ ców z 1434 roku tego, którego rola ograniczyć się miała
jenia i utrzymanie go w należytym po­ cechu w broń ponosili wszyscy jego człon­ winności natury wojskowej, w tym obo­ do osobistego udziału w wyprawie wo­
rządku. W 1 3 90 roku zapłacono ponad 37 kowie. W lutym 1407 roku rada miejska wiązek dostarczania na wyprawy wojenne jennej . Jak z tego wynika, koszty je­
grzywien (między innymi za naprawę Lwowa nałożyła na każde zrzeszenie za­ wozów i koni. Często łączyło się z tym dnostkowego wyposażenia w broń po­
oręża), w 140 5 roku zaś koszt prac zwią­ wodowe obowiązek zakupienia jednej ku­ wysyłanie żywności, a nieraz i broni. noszone były grupowo 21 8 .
zanych z czyszczeniem i reperacją broni szy, której wykonaniem miał się zająć Władze miasta zazwyczaj nakazywały re­ Z przedstawionego tu materiału wyni­
wyniósł ponad 3 1 grzywien 210. Wraz miejscowy kusznik 21 3. Polecenie to pono­ alizację tej powinności poszczególnym ka, iż w Polsce okresu monarchii stanowej
z upowszechnianiem się broni palnej w ra­ wiono w następnym roku. Na kupno mieszczanom, pokrywając z kasy miej­ miały zastosowanie różne formy zaopa­
chunkach miejskich coraz częściej poja­ i reperację broni cechowej przeznaczano skiej wszelkie związane z tym koszty. trzenia w broń, sprzęt wojenny i konie,
wiają się zapisy o zakupie prochu, saletry, ponadto opłaty w wysokości sześciu gro­ Były one stosunkowo wysokie, toteż mia­
209 Kodek.r dyPlomatyczny miasta Krakowa . . . , cz.
siarki, miedzi, ołowiu, pocisków do rusz­ szy, nakładane na mistrzów przyjmujących sta małe składały się po kilka na wy­
nic i dział, o opłatach dla stelmachów uczniów na naukę zawodu - jak czytamy prawienie takiego wozu, a niekiedy za­ II-IV, nr 3 16; J. Muczkowski, Dawne warownie
krakowskie, "Rocznik Krakowski , 19 1 l , t. XIII, s.
"
i kowali robiących oprzyrządowanie do w statucie ludwisarzy, mosiężników, kon­ mieniano to na opłatę pieniężną. Poza
ze; F. Kiryk, Cechowe rzemioslo metalowe . . . , s. 27.
artylerii ogniowej itp. Na budżet miejski wisarzy i paśników krakowskich z około zwykłymi wozami transportowymi po­
210 Najstarsze k.rięgi i rachunki miasta Krakowa ... ,
21 4
składały się między innymi taksy wpisowe 1 4 1 2 roku . Cechy odpowiedzialne były syłano również wozy specjalne z odpo­
cz. 2, s. 292, 340.
pobierane od przyjmowanych do prawa za stan wyszkolenia woj skowego swych wiednią eskortą wojskową, głównie w ce­ 211 Por. J. Szymczak, Zasoby uzbrojenia, w: Uzbro.

miejskiego obywateli. Płacili oni różne członków i dbały, aby rzemieślnicy uczęsz­ lu przewożenia machin wojennych. Obo­ jenie . .. , s. 3 9 S .
kwoty, w zależności od swego stanu czali na organizowane przez bractwa strze­ wiązek dostarczania wozów "honcratos" 212 Kodek.r dyplomatyczny miasta Krakowa . .. , n r 2 7 3 ,
z końmi oraz innymi akcesoriami nie­ 274, 3 1 I .
majątkowego. Warto odnotować, iż za­ leckie ćwiczenia. Zbrojownią cechową 21 3 Księga przychodów i rozcbodów ... , t. I, s. 43-44, 6 S .
miast opłat w gotówce mieszczanie skła­ zarządzał naj młodszy wiekiem mistrz. Do zbędnymi na wyprawie wojennej ("aHa 21� Kodek.r dyplomatyczny miasta Krakowa.. . , n r 30.

dali nieraz gotowy, wyprodukowany przez przeprowadzania inspekcji znajdującej się neccJSaria, quc ad expedicionem pertinent") 215 Tamże, nr 30S; A. Grabowski, Skarbniczka

siebie, oręż; były to hełmy, ale przede w niej broni zobowiązani byli rajcy miej­ spoczywał między innymi na mieszkań­ naszej archeologii. . . , s. 1 3-I j ; B. Miśkiewicz, Rozwij

wszystkim broń strzelcza w postaci kusz, scy. Spis zasobów oręża cechowego cach Warszawy w myśl dokumentu stałych punktów oporu w Polsce do polowy XV wieku,

które wraz z rozwojem broni palnej za­ w Krakowie w 1427 roku wykazał liczne z I 3 79 roku 217. Poznań 1964, tabela po s. 232; J. Szymczak, Zasoby
uzbrojenia. .. , s. 3 99-402.
stąpione zostały rusznicami. Składowano braki, stąd w sporządzonym protokole Podobne powinności transportowe do­ 21 6 A . Warschauer, Die mittelalterlichen Innungen zu

je w arsenale miejskim i wraz z uzbroje­ pokontrolnym znalazło się wiele postula­ tyczyły również mieszkańców wsi. W do­ Posen, "Zeitschrift der Historischen Gesellschaft fur
die Provinz Posen , I B B S , R. I, S. 472•
kumentach lokacyjnych znajdują się in­ "
niem zakupionym z opłat wnoszonych tów w sprawie uzupełnienia uzbrojenia
215. Za brak formacje o dostarczaniu samego wozu 217 W. Szczygielski, ObowiąZki i powinności wojskowe
jako taksy wpisowe uzupełniały one zaso­ przez poszczególne korporacje
by municypalne 21 1. broni wymienionej w statutach rzemieśl­ l�b wozu zaprzężonego w dwa konie, miast i mieszczaństwa w Polsce od XIII do polowy XV
wiekN, SMHW, 1 960, t. V, s. 442-44S .
Począwszy od połowy XIV wieku ob­ nicy byli pociągani do odpowiedzialności. oteraz domagano się wozu z żywnością, 218 S . M . Zajączkowski, Udzial ludności wiejskiej

serwujemy wzrost znaczenia cechów w or­ Czytamy o tym choćby w statucie kapelu­ sporadycznie występuje powinność przy­ w polskiej WOJskowości do polowy XV stulecia, SMHW,
2
ganizacji obrony miasta. Przydzielano im szników poznańskich 1 6. Oprócz broni prowadzania konia. Chłopi brali również 19B4, t. XXVII, s. 6B.

298 299
ale dominowały dwie: indywidualna kasztelańskich. Coraz szerzej wprowadza­ kraczającej dwukrotnie jego wysokość. datny grunt pod powszechne zakładanie
i zbiorowa, związane z metodami finan­ ne immunitety ekonomiczne (na Śląsku Miał więc wielką kubaturę, a jego kon­ miast lokowanych na prawie niemieckim,
sowania zakupu oręża. Podstawowa była już od przełomu XII i XIII wieku) ogra­ struowanie było bardzo materiało-, pra­ co łączyło się także z akcją kolonizacyjną.
zasada uczestniczenia w wojnie na koszt niczały dopływ bezpłatnej siły roboczej co-, i terenochłonne. Mur był ekono­ Miasta bronione były początkowo trady­
własny. Był on dość znaczny, gdyż na do budowy tradycyjnych warowni drew­ miczniej szy . cyjnym systemem obwarowań drewniano­
początku XV wieku dla kopijnika wynosił niano-ziemnych. Stopniowo więc budow­ Trzeba przy tym ustosunkować się do -ziemnych, ale około połowy XIII wieku
od 12 do 43 grzywien, dla strzelca zaś był nictwo feudalnych siedzib obronnych, określeń "gród" i zamek", oznaczających niektóre z nich zaczęto otaczać kamien­
"
prowadzone dotychczas w ramach gos­ miejsce zamknięte. Były to niegdyś syno­ nymi lub ceglanymi murami obronnymi.
o połowę tańszy. W obliczeniach tych nie
uwzględniono wszakże żadnego elementu podarki naturalnej , musiało oprzeć się na nimy. W polskiej literaturze fachowej Tak więc zamki i mury miejskie stał y się
stroju rycerskiego, oręża zapasowego, roboczej sile najemnej , opłacanej gotówką. przyjęło się ostatnio nazywać grodami dwoma głównymi rodzajami fortyfi kacji
dodatkowego konia, nie wliczono też Umożliwiała to zmiana stosunków towa­ fortyfikacje wczesnośredniowieczne, za­ średniowiecznych.
wartości wozu oraz żywności zabieranej rowo-pieniężnych, a mianowicie wprowa­ mkami zaś - warowne siedziby feudalne, Historia rozwoju średniowiecznych za­
dzenie systemu czynszowego. zarówno drewniano-ziemne, jak i muro­ mków w Polsce została podzielona przez
na wyprawę. Stanowiło to znaczny udział
Fachowe ekipy budowlane niosły ze wane, wznoszone od XIII wieku, kiedy Bohdana Guerquin na trzy okresy. Pierw­
w dochodach osiąganych przez średnio­
sobą umiejętność murarki. Zjawiska te to zaczęły się utrwalać wspomniane prze­ szy od około 1 2 30 do 1 3 20 roku, zaczęty
zamożne zwłaszcza rycerstwo. Poważne
zbiegły się w czasie z rozpowszechnieniem miany gospodarczo-ustrojowe 220. Przebie­ wraz z pojawieniem się pierwszych muro­
obciążenia z tytułu powinności wojsko­
nowego materiału budowlanego - cegły, gały one w różnym czasie i z różnym wanych elementów obronnych, był okre­
wych ponosiło również mieszczaństwo,
zobowiązane do posiadania broni osobis­ która na Śląsku, Pomorzu Zachodnim natężeniem w poszczególnych dzielnicach sem kształtowania się zamków murowa­

tej . Obciążenia te były , oczywiście, dużo i w Wielkopolsce używana była przy kraju; naj wcześniej zaznaczyły się na Śląs­ nych. W drugim - od 1 3 20 do 1410 roku

skromniejsze niż w przypadku rycerstwa, wznoszeniu obiektów sakralnych co naj­ ku, najpóźniej na Mazowszu. Prawie wszę­ - przy skrystalizowanych już typach prze­
mniej od początku XIII wieku. Warun­ dzie jednak w XIII wieku dominowały strzenno-funkcjonalnych, nastąpił wielki
ale mieszczaństwo musiało ponadto po­
kowała ona rozwój budownictwa muro­ jeszcze fortyfikacje drewniano-ziemne, ich rozwój . Okres trzeci, od 1 4 1 0 do 1 5 3 0
krywać koszty zakupu uzbroj enia miejs­
kiego i cechowego. Miasta dostarczały wanego na całym obszarze północnych które na ziemiach polskich miały długą roku wiąże się z epoką broni palnej i zamy­

także środków transportowych, żywności, i środkowych ziem polskich, pozbawio­ i świetną tradycję. Murowane budowni­ ka powstaniem w Europie nowożytnych

nieraz broni, podobnie zresztą jak miesz­ nych prawie kamienia budowlanego, poza ctwo obronne było systemem importowa­ fortyfikacji bastionowych 222 . Periodyzację
niewystarczającym ilościowo i trudnym nym z krajów Europy Zachodniej i Połu­ tę należy przyjąć w stosunku do całości
kańcy wsi. Podkreślić należy wzrost ob­
ciążeń finansowych związanych z wojnami w obróbce kamieniem eratycznym. Są to dniowej . Jednakże jego zastosowanie po­ średniowiecznego budownictwa obronne­
główne przyczyny, które spowodowały legało nie na przenoszeniu gotowych wzo­ go, pod warunkiem jednak, że wymienione
wraz z wprowadzeniem broni palnej . Do­
tyczyło to w jednakowym stopniu budżetu pojawienie się w zamkach wznoszonych rów całych warowni, lecz na stopniowym daty będą traktowane tylko orientacyjnie.
od XIII wieku konstrukcji murowa­ zastępowaniu drewnianych części zamków Rozwój fortyfikacji postępował bowiem
państwa, jak i budżetów miejskich czy
szkatuł prywatnych. nych 2 19 . Szerszemu ich zastosowaniu murowanymi i na wprowadzaniu do sta­ nierównomiernie, a szczególnie płynna jest
w budownictwie militarnym sprzyjał jesz­ rych układów nowych, murowanych ele­
cze jeden czynnik. Wał drewniano-ziemny mentów. Zamki murowane, zarówno 2 1 9 B. Guerquin. Zamki w Polsce. Warszawa 1 974.
i mur spełniały w równym skądinąd stop­ wznoszone na miejscu wcześniejszych, jak s. 2 3 . 26; L. Kajzer, Studia nad świeckim budownictwem
9. Fortyfikacj e
niu wymogi obronne. Ich podstawą była i na surowym korzeniu, niejednokrotnie obronnym województwa łęczyckiego w XIII-XVII wieku.
- w pierwszym okresie - nawiązywały Acta Universitatis Lodziensis. Folia Archeologica l .
W XIII wieku na ziemiach polskich pionowa przegroda, która stanowiła prze­
Łódź 1980. s. 10.
szkodę dla nacierających, a osłonę dla do założeń tradycyjnych. Kształtujące się
nastąpiły duże zmiany w gospodarce, 220 B. Guerquin. Zamki UJ Polsce . . . • s. 1 4; J .
obrońców. Przegroda owa służyła też do nowe układy przestrzenne zamków po­
osadnictwie, organizacji wojskowo-tery­ Rozpędowski. Gród a zamek w Polsce. Problemy genezy
obrony czynnej : na j ej szczycie umiesz­ wstały zatem jako wynik ewolucji 22 1 . i typologii. w: POCZątki zamków w Polsce. Prace
torialnej i w technice budowlanej . Zaczęły
czano urządzenia bojowe, wykorzystując W ten sposób w polskim budownictwie Naukowe Instytutu Historii Architektury. Sztuki
one silnie oddziaływać na budownictwo
walor przewagi wysokości nad nieprzyja­ obronnym zachowana została ciągłość i Techniki Politechniki Wrocławskiej. nr 12. Studia
obronne. Upadał stary system administ­ i Materiały. nr 5 . Wrocław 1978. s. 92• 94-9 5 .
cielem. Zasadą średniowiecznej fortyfikacji rozwojowa.
racji kasztelańskiej . Od początku XIV 221 B . Guerquin. Zamki w Polsce . . . . s . Z4. z6;
była zatem obrona czołowa. Ale wał W tym samym XIII wieku rozwój osad
wieku zastąpi ją sieć starostw, tymczasem tenże. Zamki śląskie. Warszawa 1 9 5 7. s. 16.
wymagał bardzo szerokiej podstawy, prze- targowych typu miejskiego stworzył po- 222 B. Guerquin. Zamki w Polsce . . . • s. 28-29,
jednak zmniej szało się znaczenie grodów

300 30 1
granica między pierwszym a drugim okre­ budowę starych, dwuczłonowych gro­
sem. W przodujących dzielnicach (przede dów na zamki murowane. W pierwszym
wszystkim na Śląsku i w państwie krzyżac­
kim) już w drugiej połowie XIII wieku
wzniesiono dwie wysokie, cylindryczne
wieże (w grodzie właściwym i na pod­
�� --
--

grodziu), wielkie, trzykondygnacyjne pa­ :---


ukształtowały się dojrzałe typy zamków .
W innych jeszcze w pierwszej połowie latium książęce, obok kaplicę zamkową,
XIV wieku niektóre obiekty nosiły cechy wreszcie prostokątną wieżę, zapewne
wczesnych etapów ewolucji. W rozwoju bramną, od której zaczęto prowadzić -
--

miejskich murów obronnych granica ta mur obwodowy. We Wrocławiu na Ost­


jest niewyczuwalna: formy architektonicz­ rowie Tumskim w pierwszej kolejności
ne wprowadzone w XIII wieku stosowane powstało palatium i wolno stojąca wieża
były przez całe stulecie następne. o podstawie kwadratu, a za następców
Znacznie ważniejsza i wyraźniejsza jest księcia - kaplica oraz ceglane mury
cezura początku XV wieku. Wiele zjawisk obwodowe, z bramą wjazdową i kilkoma
spowodowało zróżnicowanie i powstanie prostokątnymi basztami flankującymi.
nowych typów zamków, a potrzeba do­ Inny, mniejszy zamek Henryka Brodate­
stosowania fortyfikacji do wymogów bro­ go w Rokitnicy został wzniesiony z ka­
ni palnej wpłynęła na zmiany we wszyst­ mienia w drugiej ćwierci XIII wieku
kich rodzajach obiektów obronnych. Dla­ w obrębie wałów wcześniejszego zamku
tego wydaje się właściwe podzielenie dzie­ drewniano-ziemnego. Miał kształt czwo­
jów fortyfikacji średniowiecznych na roboczny; na pierwszym etapie powstał
Legnica - plan zamku; kolorem czarnym oznaczono budowle wzniesione w pierwszej połowie XIII w. (wg
okres do początku XV wieku i na budow­ mur obwodowy i zapewne murowany
J. Rozpędowskiego, oprac. i rys. R. KunkeI)
nictwo militarne wieku XV. budynek.
W tym samym czasie, w skromniejszym
niż na Śląsku zakresie, pierwsze murowa­ Na Pomorzu Zachodnim i w Nowej
Fortyfikacje od pierwszej połowy XIII Do przełomu XIII i XIV wieku wznie­
ne fragmenty pojawiły się w zamkach Marchii brandenburskiej kolejność wpro­
do początku XV wieku siono jeszcze wolno stojącą, ośmioboczną
Małopolski i Wielkopolski. Można sądzić, wadzania murowanych elementów do za­
wielką wieżę, a także wysuniętą na ze­
Z a m k i. Murowane elementy wpro­ że w XIII wieku właściwy zamek wawel­ mków była inna. W Boleszkowicach, Bu­
wnątrz wieżę latrynową, zwaną gdani­
wadzono na większą skalę najwcześniej ski w Krakowie, położony na wschodnim ku, Lipiu, Łobezie, Nowogardzie i Pło­
skiem 223•
w zamkach na Śląsku, przodującej wów­ krańcu wzgórza, był już częściowo muro­ tach w drugiej połowie i w końcu XIII
czas pod względem społecznym i gos­ wany, choć w 1 2.6 5 roku pozostała część �ieku w obrębie wałów zamkowych naj­
podarczym dzielnicy Polski. W Opolu na wzgórza została otoczona fortyfikacjami pIerw powstały jedynie murowane, pros­ 223 Wiadomości o wczesnych zamkach: J. Roz­

odrzańskiej wyspie Ostrówek już w 1 22 8 jeszcze drewnianymi. W pierwszej połowie tokątne domy o różnych wysokościach. pędowski, PoCZątki zamkó., ., Poiret ., hPietle badań
W niektórych z tych zamków w drugiej .,aro.,ni legnickiej, "K wartalnik Architektury i Urba­
roku książę Kazimierz I rozpoczął wy­ XIII wieku zbudowano w obrębie gro­
rustyki " , 1965, t. X, z. 3-4, s. 149, 165-1 77; E.
mianę elementów drewniano-ziemnych dów w Piekarach koło Tyńca i w Kaliszu połowie XIV wieku zbudowano mury
Ma/achowicz, Zamki .,rocła.,skie, w: PoCZątki zamkó.,
starszego grodu na murowane. Powstał na Zawodziu kamienne wieże. Kilkadzie­ obwodowe dostawione do owych wcześ
­ ., Polsce.. ., s. 60-64; Z. Radacki, Śm}lIio.,ieCZlll zamki
ceglany mur obwodowy z bramą i pros­ siąt lat później podobne wieże na planie niejszych budynków. Warto dodać że Pomorza Zachodniego, Warszawa 1976, s. 1 1 9, 1 6 1 ,
tokątną basztą, a wewnątrz budynek mie­ czworoboku lub koła powstały w obrębie wieże o funkc ji militarnej pojawiły' się 2 14, 2\4, 262, 2 6 \ ; J. Frycz, Architektllra zamkó.,
w tym regionie dopiero w XIV wieku kr.oŻackich, w: Sztuka pobrzeża BaltykM, Warszawa
szkalny na planie zbliżonym do kwadratu. wałów zamkowych w wielu miejscowoś­ . 1978, s. 20, 3 3- 3 7; B. Guerquin, Zamki ., Polsce. .. ,
Później, na przełomie XIII i XIV wieku, ciach wschodniej Małopolski, między in­ Pierwszy krzyżacki zamek murowany s. 27, 44-47 oraz katalog. W książce tej zawarte są
w obrębie zamku wyrosła wolno stojąca, nymi w Bieławinie, Stołpiu, Chełmie, budowany był od 1 2. 5 5 roku w Toruniu dane o prawie wszystkich zamkach wspominanych
cylindryczna wielka wieża. W Legnicy Kazimierzu Dolnym (wyższy, starszy za­ na miejscu wcześniejszego. Najpierw po� w tekście (przede wszystkim w katalogu alfabetycz­
i we Wrocławiu książę Henryk Brodaty mek) i w Lublinie. Budowę większości wstały mury obwodowe o nieregularnym nym). Dlatego dla poparcia informacji o poszczegól­
obrysie oraz część budynków zamkowych. nych obiektach nie będzie dalej przytaczane w przy­
rozpoczął na początku XIII wieku prze- z nich przypisuje się książętom ruskim.
pisach dzieło Guerquina.

302 303
Toruń - plan zamku; kolorem czarnym oznaczono budowle wzniesione do okolo 1 3 00 r. (wg
B. Guerquina, oprac. i rys. R. KunkeI)

Przed końcem XIII wieku we wszyst­ krenelażami złożonymi z blank, w których


kich dzielnicach Polski - poza Mazow­ mogły, lecz nie musiały, znajdować się
szem - budowano już zamki całkowicie strzelnice, oraz z prześwitów. Za ścianką
murowane. Do przełomu XIV i XV krenelaż ową od strony wewnętrznej biegł
wieku powstało ich w obecnych granicach chodnik obrońców umieszczony na od­
państwa około 3 5 0. sadce muru. Kiedy była ona zbyt wąska,
Opisane tu przykłady stopniowego poszerzano ją drewnianym pomostem.
przekształcania się w wieku XIII zamków Niektóre ważniejsze zamki już przy pier­
drewnianych w murowane zawierają - wszej budowie lub w wyniku wczesnej
pojawiające się w różnych regionach w ró­ rozbudowy otaczane były drugą linią mu­
żnej kolejności - wszystkie części skła­ rów (na przykład Będzin, Płock, Łowicz,
dowe zamków XIII i XIV wieku. Pod­ Opole, Dobra na Pomorzu Zachodnim,
stawowym elementem były mury obwo­ większość zamków krzyżackich). Od stro­
dowe. Budowane z różnych gatunków ny zewnętrznej obronne walory obwaro­
kamienia, o różnym stopniu obróbki, albo wań wzmacniały - zależnie od położenia
z cegły miały od jednego do dwóch i pół topograficznego zamku - naturalne spad­
metra grubości i od siedmiu aż do pięt­ ki terenu lub wody, a gdy ich brakło,
nastu i więcej metrów wysokości (Płock, tworzono sztuczne przeszkody w postaci
Darłowo, Swobnica). Zwieńczone były wałów i fos, często nawodnionych.

304
27· Brodnica - wieża zamkowa (fo[, I. obieszczuk)
:8. Bolków zam�k (foc. L \�róbl�wski)

JO. Bole
..b\1.'i� ruiny zamku {(ot. L Wróblew5ki)
�,. Cho;nik - u.mek (fot. L. Wróblewski) � t. �in - u.md: (fot. L. Wroble\\'ski)
H. Sz�mlnrk ruiny z:l.mku (fOl. L. Wróblewski) j4. Gol,i.cz
... rujn� zamku (fOl. L. Wróblewsk
i)
j j . S�ndomief'� Br�ma Op�towsh (fol. K. Jabłoński) j6. Kamien Pomorski Brama Wolińsk� (fut. K. Jablon,ki)
17. Oporów zamek (fol. I. Sobieszczuk) 38. Bytów zamek :fOI, L. Wróbl"wski)
}9. R�",� M�zm'·lccka - ruiny z�mku (fo!. I. Sobicszczuk) 40. u:crsk r",iny zamku (fol. I. Sobicncz",k)
"a[()\1mi� i \\"iejJl. \'\ ięzicnna (fot. S. Jahloń�ka)

'H. G<I:l.risk brama Żurall' -:fOl. L. \\ tóbkllskil

... " r ,n""


"
_ l'" I"'"
' Ol r�

"I. Choin, b....m' (fot. R. Jahloński)


Zamki miały z reguły jeden wjazd, do z końca XIII wieku, wznosiły się dwie
którego prowadziła stroma droga lub wysokie wieże. Miały one od siedmiu do
drewniane pomosty ze zwodzonymi mos­ dwunastu metrów średnicy lub długości
tami. Bramy były budowane w dwóch boku przy grubości ścian trzy do czterech
wariantach. Mógł to być mianowicie zwy­ metrów w przyziemiu oraz od kilkunastu
kły otwór w murze, często sytuowany aż do czterdziestu-pięćdziesięciu metrów
blisko wieży, albo też prostokątny, prze­ wysokości (zamki krzyżackie w Człucho­
jazdowy budynek bramny, który przy wie i Brodnicy - fot. kol. 27). Były
odpowiedniej wysokości przybierał postać budowane na planie koła (wyjątkowo pod
wieży bramnej . W każdym przypadku wpływem francuskim - koła z ostrzem
wjazd mógł być dodatkowo chroniony w Bolkowie na Śląsku, fot. kol. 28),
prostokątnym, otwartym od góry przed­ kwadratu lub ośmioboku albo kwadratu
bramiem. Trzeba podkreślić, że obie for­ przechodzącego wyżej w ośmiohok lub
my bramy występowały alternatywnie, koło, przy czym kształty wici - jak
lecz tendencje do lepszego obwarowania zauważył Zdzisław Kaczmarcz\ k - wią­
wjazdu powodowały, iż w miarę upływu zały się częściowo z podziałami I' l!;ional­
czasu powszechniejsze stawały się wieże nymi 225 . Można sądzić, że wic/, hvły
bramne. Sam otwór wjazdowy, najczęściej zwieńczone blankami, za którymi IllI ',l!;h'
ostrołuczny i czasem przyjmujący formę znajdować się stożkowe hełmy.
ozdobnego portalu, zamykany był masyw­ Różne było położenie wież głównych
nymi wrotami, a oprócz tego często jesz­ w stosunku do murów obwodowych za­
cze opuszczaną na łańcuchach broną. mku. W niektórych wczesnych obiektach,
Do bardzo ważnych składników za­ szczególnie na Śląsku, wieże stały we­
mków należały wieże. Były to elementy wnątrz obwodów, zawsze asymetrycznie
importowane, właściwe zamkom muro­ blisko muru obwodowego, z którym były
44. Kraków - Brama Floriańska (fol. S. Jabłońska) wanym. W dawnych grodach bowiem zapewne połączone drewnianymi pomos­
występowały przeważnie tylko drewniane, tami. Trzeba zwrócić uwagę, że w kilku
niewysokie wieże nad przejazdami bram­ przypadkach wieże powstały wcześniej
4 5 . frombork mury obronne (fot. K. Jabłoński) nymi, zwane samborzami 224. Podstawowe (Radosno na Śląsku, Lublin) lub później
---_'1!!"�
znaczenie miały wieże główne. Mimo iż od murów obwodowych (wspomniane
przez całe średniowiecze budowano cza­ j uż Opole i Toruń oraz Bolesławiec nad
sem zamki bezwieżowe (na przykład Prosną, stanowiący późny przykład zamku
w Bochotnicy i Odrzykoniu w Małopol­ z wolno stojącą wieżą wewnątrz obwo­
sce, w Jaworze i Świeciu na Śląsku, du) 226 . Sytuację typową reprezentują na­
wczesne zamki na Pomorzu Zachodnim, tomiast wieże przystawione od strony
a z później szych w Starym Drawsku),
wieże główne trzeba uznać za najważniej­
224 B. Guerquin, Zamki w Polsce . . . , s. 26; T.
szy i charakterystyczny element zamków Kiersnowska, Jłupy rycerskie w Polsce średniowiecznej,
na ziemiach polskich aż do końca XIV KHKM, 1 9 72, R. XX, nr 3, s. 440.

wieku. W ogromnej większości obiektów 225 Z. Kaczmarczyk, Monarchia Kazimierza Wie/­


kiego, Poznań 1 946-1947, t. II, s. 2 5 6'-2 5 9 , 26 5 -- 267,
budowano jedną wieżę główną, będącą
269 i mapa po s. 266.
często jedyną wieżą zamku. Niekiedy 226 Bolesławiec nad Prosnq, red. T. Poklewski, w:
tylko, jak we wspomnianym wczesnym Zamki środkowopolskie, Wrocław 1 9 8 2 , cz. II, s. 27,
zamku w Legnicy i w zamku chęcińskim 3 5 -37·

2 (}- Polska technika wojskowa 305


wnętrza zamku do jego murów obwodo­ krzyżackich, w których występowały one Władysława Jagiełły. W niektórych za­ lowie, i które można dlatego nazywać
wych (Będzin, Iłża), przy czym jeśli ich częściej, szczególnie w murach przedzam­ mkach zakres zabudowy murowanej był zamkami państwowymi. Były one bardzo
zarys jest prostokątny, wieże najczęściej czy (Kurzętnik, Malbork, Stara Kiszewa). większy, na przykład w Inowłodzu pierwo­ zróżnicowane pod względem funkcjonal­
znajdowały się w jednym z narożników Wieże flankuj ące - zwykle prostokątne tny budynek murowany miał kształt litery nym. Prócz konieczności spełnienia wy­
(Swobnica na Pomorzu Zachodnim, Łę­ w planie - były obiektami o czysto "
" L , z jednym skrzydłem mieszkalnym, mogów obronnych i - mniej lub bardziej
czyca). W XIV wieku zaczęto wysuwać militarnej funkcji; wspierały obronę mu­ a drugim gospodarczym 228. W wielu zaś rozbudowanych - mieszkalnych, siedziby
wieże poza obrys murów, na zewnątrz, rów obwodowych. Wysunięte poza obręb zamkach wzniesionych na ziemiach krzyża­ władców mieściły części reprezentacyjną
czego przykładem jest zamek arcybisku­ zamku i połączone z nim krytymi gankami ckich murowane zabudowania otaczały i administracyjną, a ośrodki władz tereno­
pów gnieźnieńskich w Uniejowie w Wiel­ wieże latrynowe, zwane też gdaniskami, zwartym ciągiem dziedziniec. W kilku wych - pomieszczenia administracyjne,
kopolsce, zbudowany w pierwszej połowie budowane były w zamkach na ziemiach z nich (Malbork, Kwidzyn, Lidzbark War­ salę sądową i więzienie. Tylko zamki
tegoż stulecia. krzyżackich (Kwidzyn - fot. kol. 29, miński), a także na zamku wawelskim, o czysto militarnej roli program użytkowy
Wieże główne pełniły złożone funkcje. Toruń), lecz taka właśnie wieża wzniesio­ wzdłuż zabudowań biegły krużganki, które miały ograniczony do mieszkań załogi.
Z punktu widzenia militarnego były punk­ na została także w końcu XIV wieku na nadawały dziedzińcom zamkowym opraco­ Mniej liczną grupę stanowiły zamki
tami obserwacyjnymi, a przede wszystkim zamku wawelskim w Krakowie (Kurza waną, jednolitą formę architektoniczną. Ale własności kościelnej : biskupie, kapituł
stanowiły miejsce ostatniej obrony. Dlate­ Stopa). były też zamki, w których przez cały okres katedralnych oraz zakonów rycerskich.
go jedyne wejścia umieszczane były na Pozostaje do omówienia wewnętrzna średniowiecza wszystkie budynki pozosta­ Dwa pierwsze rodzaje występowały na
wysokości od sześciu do piętnastu metrów zabudowa zamków, która była bardzo wały drewniane (Sochaczew na Mazowszu) . terenie całego kraju. Zamki zakonne były
nad poziomem dziedzińców. Po zniszcze­ zróżnicowana pod względem materiału Ogólnie można powiedzieć, że w epoce, zamkami państwowymi i stanowiły pod­
niu pomostów łączących mury obwodowe budowlanego, kształtu i wielkości. General­ o której mowa, zabudowania mieszkalne stawowy typ zamku w państwie krzyżac­
z wieżami stawały się one niedostępne. ną zasadą było, że zabudowania przylegały nie wpływały jeszcze w sposób zasadniczy kim. Poza nim jedynie w północno-za­
Dolne kondygnacje wież z reguły pełniły od wnętrza zamku do jego murów, a ele­ na formę zamku, nie brały udziału w obro­ chodniej Polsce istniały zamki budowane
funkcję więzienia. Nie można wreszcie wacje frontowe miały otwarte na dziedzi­ nie i nie odgrywały dominującej roli w jego przez zakon joannitów. Były wreszcie
zapominać, że w średniowieczu wieża była niec. Przeważnie murowany był główny bryle. prywatne zamki rycerskie. Ich budowa -
symbolem władzy, wyrażała potęgę pana dom mieszkalny, w ważniejszych zamkach Kaplice zamkowe rzadko występowały do pewnego czasu - była możliwa tylko
zamku. Lączy się z tym sprawa, na którą pełniący też funkcje reprezentacyjne i admi­ w Polsce w postaci oddzielnych budynków, po uzyskaniu zgody króla lub księcia, co
zwrócił uwagę Mieczysław Zlat, rozpatru­ nistracyjno-sądowe, p ozostałe zaś zabudo­ jak w zamkach śląskich w Legnicy i we zapewne obowiązywało początkowo także
jąc zamek jako dzieło sztuki. Od budowni­ wania były drewniane. Główne domy za­ Wrocławiu z pierwszej połowy i w Racibo­ władze kościelne. Ograniczenia te w kró­
czego wymagano mianowicie, żeby - mkowe przybierały dwie formy. Najczęściej rzu z końca XIII wieku. Szczególną pozycję lestwie polskim i na Śląsku zostały znie­
oprócz spełnienia wymogów wojskowych były to budynki prostokątne o wymiarach miały dwa pierwsze obiekty, będące wyso­ sione w XIV wieku 229, jednakże pozostała
- stworzył dzieło ekspresyjne. Zamki 10-20 X 20-5 0 metrów i wysokości dwóch kiej klasy dziełami architektury. Niekiedy
miały być nie tylko mocne, ale na mocne lub trzech kondygnacji, z których każda kaplice przylegały do domów zamkowych
dzieliła się na dwa lub trzy pomieszczenia. 227 M. Zlat, Zamek średniowiecz'!} jako problem
wyglądać, kto bowiem wroga przestraszył, (Rokitnica, Malbork) albo mieściły się
historii SZ/lIki, w: PocZq/ki zamków w Polrce .. . , s.
zwyciężył w połowie 227. Postulatowi temu Drugim typem była prostokątna w planie w wykuszach nad sieniami wejściowymi do 106, 108.
wieża mieszkalna, o bardziej zwartym rzu­
228 J . Augustyniak, Dzieje zamkll w InowlodZIl,
zadość czyniły przede wszystkim widoczne domów mieszkalnych (Namysłów, Unie­
z daleka, potężne wieże główne. cie (długość boku nie przekraczała kilkuna­ jów). W ogromnej większości zamków Tomaszów Mazowiecki [198)], szczególnie ił. 12.
Niekiedy występowały w zamkach jesz­ stu metrów), lecz o większej wysokości, kaplice znaj dowały się wewnątrz budynków 22 9 Sprawy zakazów i pozwoleń na budowę pry­

cze inne rodzaje wież: wspomniane wieże dochodzącej do czterech kondygnacji i 2 5 watnych zamków, a w szczególności daty znoszenia
i nie były wyodrębnione z ich obrysów.
metrów (Ciepłowody na Śląsku, Płoty na ograniczeń w tym zakresie, nie są w literaturze
bramne oraz wieże flankujące i latrynowe. Z kolei należy spojrzeć na różne rodzaje dostatecznie wyjaśnione i jednobrzmiące. Por.: T.
Zdecydowanie ustępowały one rozmiara­ Pomorzu Zachodnim, Melsztyn w Małopol­ zamków zależnie od ich własności, poło­ ]akimowicz, Dwór murowa'!} w Polsce w wiekII XVI.
mi wieżom głównym. Wieże flankuj ące sce) . Także siedziby królów polskich na żenia i cech budowlanych. Stulecia XIII Wieża - kamienica - kasztel, Warszawa-Poznań
budowano rzadko i tylko w większych Wawelu miały postać wież mieszkalnych; i XIV były epoką zamków królewskich. 1979, s. 28; ]. Kamińska, Obronność siedzib rycerskich
zamkach, na przykład w Opolu i we były to wieża Lokietkowa z pierwszej w świetle archeologii, w: PocZq/ki zamków w Po/sce . . . , s.
Oznacza to, że zdecydowaną przewagę
połowy XIV wieku i zbudowana nie opo­ 23-24; L. Kajzer, W sprawie genealogii wiejskiej siedziby
Wrocławiu, o czym już była mowa, a także liczebną miały wówczas zamki, których obronnej w Polsce, KHKM, 1972, R. XX. nr 3, s. 45 5 ;
na zamku lubelskim i w wielu zamkach dal niej w końcu tego stulecia wieża właścicielami byli panujący książęta i kró- B . Guerquin, Zamki w Po/sce . .. , s . 34-3 5 , 47.

306 307
ważniejsza od formalnej bariera finansowa były zwykle siedzibami władców lub oś­ murów miasta i zamku wawelskiego. Ale zamek miał być zlokalizowany na terenach
powodująca, iż na budowę własnej waro­ rodkami władzy terenowej. Mogły być po stłumieniu buntu wójta Alberta nowe podmokłych lub zalewowych, co przy
wni mogły sobie pozwolić tylko najznacz­ powiązane z miastami na trzy sposoby. odcinki murów miejskich sięgnęły wzgó­ nizinnym położeniu zdarzało się nierzad­
niejsze rody (Melsztyńscy, Tarnowscy, Pierwszy polegał na tym, że zamek stał rza wawelskiego, a książę zyskał moż­ ko, grunt podsypywano nawet do 4-5
Tęczyńscy). Na Śląsku w drugiej połowie blisko miasta, lecz nie stykał się z nim liwość ingerencji w stosunku do miasta. metrów wysokości (Koźle na Śląsku, Łę­
XIV wieku zaznaczyła się tendencja do bezpośrednio (jak w Lublinie, Bieczu, Po ustabilizowaniu monarchii czynnik ten czyca). Były to więc również swego ro­
przechodzenia zamków książęcych w ręce Iłży, Nidzicy) . W drugim przypadku ob­ przestał odgrywać rolę i w czasach Kazi­ dzaju sztuczne wzgórza, typologicznie
prywatne 230. Odmienna sytuacja panowała wody fortyfikacyjne łączyły się ze sobą, mierza Wielkiego szczególnie chętnie pla­ odmienne od la mot/e. Zamki skarpowe,
pod tym względem na Pomorzu Zachod­ przy zachowaniu niezależności i militarnej nowano i zakładano fortyfikacje miejskie położone na krawędziach skarp rzecznych
nim. Książęta, których pozycja - szcze­ dominacji zamku nad miastem. Zazwyczaj sprzężone z zamkowymi 232. Tylko na (Płock, Warszawa), łączyły w sobie cechy
gólnie wobec silnego na tym terenie układy te powstawały przez dostawienie Pomorzu Zachodnim, gdzie miasta miały zamków wyżynnych (od strony skarpy)
mieszczaństwa - była słaba, starali się do wcześniejszych zamków murów miast, silną pozycję, odgradzały się one od przy­ i nizinnych (od strony płaskowyżu). Ze
wzmocnić stan rycerski przez praktyko­ przez które - od tego czasu - prowadził ległych zamków fosami i murami obron­ względu na warunki naturalne jest zro­
wane już od drugiej połowy XIII wieku wjazd na zamek. Tylko silne i rozbudo­ nymi (Darłowo, Białogard, Świdwin, Zło­ zumiałe, że w Małopolsce trzy czwarte
duże nadania ziemskie (co naj mniej kilku wane warownie tego typu miały ponadto cieniec), a zamków miejskich nie budo­ zamków miało położenie wyżynne, na
wsi), z których dochody umożliwiały osobne dojazdy omijające miasta (Mal­ wano. Wyjątkiem był książęcy zamek Śląsku około połowy, a w centralnej
budowę zamków 231 . W ten sposób Po­ bork, Bolków na Śląsku). Trzecim rodza­ w Szczecinie, którego dzieje są nader i północnej Polsce przeważało położenie
morze Zachodnie stało się jedyną dziel­ jem były tak zwane zamki miejskie, czyli charakterystyczne. Otóż w 1 249 roku nizinne 234.
nicą, w której zamki państwowe nie do­ leżące w obrębie fortyfikacji miast, zawsze książę Barnim I zobowiązał się wobec Warunki naturalne przesądzały także
minowały, lecz współistniały z rycerskimi, wsparte o odcinek murów obronnych, mieszczan nie budować swego zamku o wyborze materiału do budowy warowni;
biskupimi i zakonnymi. często sytuowane w ich narożnikach. Za­ bliżej niż w odległości trzech mil od mógł nim być kamień lub cegła, zależnie
Z zagadnieniem funkcji wiąże się wiel­ mki takie wznoszono równocześnie z mu­ miasta. Dopiero w sto lat później Bar­ od tego, co było łatwiej dostępne i tańsze
kość zamków. Ich powierzchnie wynosiły rami miejskimi lub nawet później . Wiele nim III wzniósł w mieście dom i kaplicę na danym terenie. Pod tym względem
od około 400 m2 (Odrzykoń - zamek z nich reprezentowało pełne walory samo­ i wreszcie w 1 3 6 5 roku siedziba książęca Polskę można podzielić na dwa regiony.
pierwotny) do ponad 4000 m2 (Morąg), dzielnych i nadrzędnych w stosunku do została oddzielona murami obronnymi od W dzielnicach północnych i środkowych,
a wyjątkowo nawet więcej (Szymbark - miast punktów obronnych (Łęczyca, Wie­ reszty miasta 233. łącznie z nizinną częścią Śląska, domino­
6 5 00 m2). Prócz zamków właściwych nie­ luń, Brzeg, Chojnów), lecz inne miały od Pod względem położenia topograficz­ wała cegła. Na południu większość za­
które z nich miały ponadto gospodarczo­ strony miasta tylko wał (Warszawa, Ot­ nego wyróżniają się zamki wyżynne, nizin­ mków wznoszona była z różnego rodzaju
-usługowe przedzamcza, ale przed XV muchów) albo mur o charakterze ogro­ ne i skarpowe. Pierwsze położone były na kamienia.
wiekiem były one obwarowane co naj­ dzenia (Szydłów, Radom). Czasem więc wzgórzach i bronione z wykorzystaniem Na zamki można spojrzeć z jeszcze
wyżej umocnieniami drewniano-ziemny­ trudna jest do uchwycenia granica między spadku terenu. Zamki bywały również jednego punktu widzenia, mianowicie pod
mi. Wyjątek stanowiły zamki krzyżackie, zamkiem miejskim a nieobronnym lub sytuowane na sztucznych wzgórzach, bę­ kątem regularności ich układów architek­
w których warowne przedzamcza były półobronnym dworem feudalnym w wa­ dących najczęściej pozostałościami wałów tonicznych. Czasem nieregularny kształt
częścią programu przestrzennego. rownym mieście. dawnych grodów (Międzyrzecz, Sieradz,
Ważny wpływ na militarną sytuację Zamki sprzężone z miastami stanowiły Kurozwęki w Królestwie, Moryń na Po­
230 B. Guerquin, Zamki ślqskie . . . , s. 26; J . Roz­
zamku miało jego położenie w stosunku korzystne z militarnego punktu widzenia morzu Zachodnim, Owiesno na Śląsku).
pędowski, Późnogotyckie rezydencje na Śląsku, w: Sztuka
do miast warownych. Z tego punktu układy obronne. Ich wznoszenie jednak Osobnym zagadnieniem są natomiast sztu­
i ideologia XV wieku, Warszawa 1978, s. 494.
widzenia można mówić o zamkach samo­ natrafiało na opór mieszczan, którzy starali czne kopce zwieńczone umocnieniami, 23 1 Z. Radacki, PocZqtki zamków na Pomorzu Za-

tnych oraz położonych przy miastach. się nie dopuszczać do obecności zamków znane w literaturze jako la motte. W Polsce chodnim, w: PocZqtki zamków w Polsce .. . , s. 79, 8 1 .
panujących nad ich miastami, jeśli tylko do takich form należą przede wszystkim 232 B. Guerquin, Zamki w Polsce . . . , s. 29-3 I ; J.
Pierwsze stanowiły ośrodki dóbr ziems­
gródki stożkowate, do których przyjdzie Widawski, Miejskie mury obronne w państwie polIkim do
kich (w większości zamki rycerskie) lub zdołali wykorzystać słabość władcy. Po­
pOCZątku XV wieku, Warszawa 1 9 7 3 , s. 62-65 .
strzegły ważnych strategicznie miejsc (w uczający jest w tym względzie przykład jeszcze wrócić. W obronie zamków nizin­
m Z. Radacki, Średniowieczne zamki. . . , s. 6 5 ,
większości zamki państwowe o militarnej Krakowa. W 1 3 06 roku Władysław Ło­ nych dużą rolę odgrywała sieć wodna, 2 5 I , 261 .
funkcji). Zamki położone przy miastach kietek zobowiązał się nie łączyć nigdy często odpowiednio korygowana. Jeśli 234 B. Guerquin, Zamki w Polsce . . . , s. 22.

308 309
zamku zdeterminowany był układem to­ wzgórze zostało otoczone murem obwo­
pograficznym; dotyczy to przede wszyst­ dowym z co najmniej trzema wieżami
kim obiektów położonych na skalistych (Złodziejską, Duńską i późniejszą Zyg­
wzgórzach (Melsztyn, Mirów, BoboJice, muntowską); zostało w ten sposób utwo­
Odrzykoń w Małopolsce, Bolków, Choj­ rzone obszerne, unikatowe przedzamcze
nik, Świecie na Śląsku). Z tego powodu warowne. W obrębie zamku właściwego
wśród zamków wyżynnych więcej było stanęła nowa siedziba królewska, złożona
nieregularnych, a wśród nizinnych - z wydłużonego budynku mieszkalnego
regularnych. Kryterium topograficzne nie z krużgankami oraz wspomnianych już
było jednak rozstrzygające; obie formy wież mieszkalnych Łokietka i Jagiełły.
narysu powstawały przez cały omawiany Z tej ostatniej prowadził ganek na wysu­
okres w różnych sytuacjach terenowych niętą wieżę latrynową - Kurzą Stopę.
(przykładowo: regularny zamek w Rokit­ Także we Wrocławiu w końcu XIII wieku
nicy z XIII wieku, założony na wałach zaczęła się rozbudowa zamku na Ostrowie
dawnego grodu, nieregularny - w Bole­ Tumskim z przeznaczeniem na główną
sławcu nad Prosną, budowany w XIV siedzibę książęcą. Przy wzmocnionych
wieku na surowym korzeniu). Układy murach obwodowych powstał monumen­
regularne stwarzały lepsze warunki do talny zespół budynków mieszkalnych, a na
organizacji obrony i wewnętrznego roz­ dziedzińcu - nowa, wolno stojąca kap­
planowania. Niewątpliwie jednak grał tu lica. Wjazdu strzegła wieża bramna 235.
Chęciny - plan zamku; kolorem czarnym oznaczono budowle wzniesione do początku XIV w. (wg
rolę również czynnik kompozycyjno-es­ Przeważały zamki o prostym układzie. B. Guerquina, oprac. i rys. R. KunkeI)
tetyczny, choć w tym względzie ważna Mocno zredukowany program miał zamek
była miejscowa tradycja budowlana. Do w Bolesławcu nad Prosną (fot. kol. 30). krańcach wydłużonego dziedzińca, na któ­
układów regularnych można zaliczyć za­ Jak wiadomo z badań Tadeusza Poklews­ Kazimierza Wielkiego, strzegący zachod­
rym stał dom mieszkalny. Miał też element
mki na planach kolistych i prostokątnych. kiego, w pierwszym okresie, zapewne niej granicy państwa na Czarnej Przemszy
nietypowy: niewielki, wysunięty poza linię
Trzeba zwrócić uwagę, że te pierwsze w pierwszej połowie XIV wieku, wznie­ zamek w Będzinie (fot. kol. 3 2), połączony
muru obwodowego masywny budyne­
mogły nawiązywać do tradycyjnych zało­ siono jedynie mur obwodowy z wj azdem z murami miasta. Otoczony był podwój­
czek, mieszczący zapewne skarbiec. Za­
żeń grodowych (Kurozwęki, Owiesno, umieszczonym w niewielkiej wieży bram­ nym murem obwodowym, do którego
mek został rozbudowany dwieście lat
Świerklaniec). Plan prostokątny jest nato­ nej; zabudowania były drewniane. Zamek przylegały od strony dziedzińca cylind­
późni ej.
miast formą nową, stosowaną dopiero ówczesny, o obłym, nieregularnym ob­ ryczna wieża oraz dom.
W XIV wieku , w czasie znacznego
w zamkach murowanych. Można uważać, rysie, był jeszcze bliski dawnym założe­ Powszechne w tym okresie we wszy­
rozwo ju budownictwa zamków, utrwaliła
że - przy całej różnorodności form - niom drewniano-ziemnym, tyle że zamiast stkich niemal regionach stawały się zamki
się forma typowa, na którą składał się
zarys prostokątny najpełniej wyrażał osiąg­ wału zbudowano mur, a w miejsce bramy regularne na prostokątnym planie. Sche­
mur obwodowy z bramą, wieża główna
nięcia epoki w zakresie rozplanowania drewnianej murowaną. Dopiero mat większości z nich był następujący:
i murowany dom mieszkalny. W Mało­
zamków. w końcu stulecia ówczesny władca zamku w jednym rogu znajdowała się główna
polsce i w górzystej części Śląska przewa­
Aby lepiej zilustrować problemy, o któ­ Władysław książę opolski wystawił na wieża, w pobliżu niej brama, a przy
żały zamki nieregularne. Niewielkim obie­
rych była mowa, warto przedstawić kilka dziedzińcu wielką ośmioboczną wieżę jednym z boków - podłużny dom mie­
ktem tego typu był zamek Chojnik koło
charakterystycznych przykładów zamków i murowane budynki 236. Znacznie bardziej szkalny. Przykładami są zamki w Kole,
Jeleniej Góry (fot. kol. 3 I). Położony na
o różnych funkcjach i z różnych regionów rozwinięty układ miał zamek w Chęcinach. Koninie i Wenecji w Wielkopolsce,
granitowej górze, miał kształt nieregular­
Polski. Szczególne znaczenie dla dziejów Kiedy powstał w końcu XIII wieku, stał w Prochowicach na Śląsku, w Łęczycy
nego czworoboku, którego jeden kraniec
narodowych miał zamek królewski na się drugim po Wawelu pod względem i Inowłodzu, w Pęzinie (rycerski) i Ła­
zajął dom mieszkalny, a na drugim stanęła
Wawelu. Po ustanowieniu w Krakowie siły i znaczenia zamkiem małopolskim. gowie oraz Swobnicy (joannickie) na
okrągła w planie wieża główna, strzegąca
stolicy odrodzonego królestwa został on Założony na wyniosłym wzgórzu, miał także usytuowanego obok niej wjazd u.
rozbudowany. W ciągu XIV wieku całe dwie cylindryczne wieże na przeciwległych 235 E. Małachowicz, Zamki wrodawjkie ... , s . 6) -66.
Silną warownią był zbudowany przez
236 Zamki irodkowopolskie. , cz. II, s. 2 3 -40, 70-7 1 .
..

310
311
ł,ęczyca - plan zamku
w XIV w. (wg T. Poklew­
skiego)

o 10/11

Pomorzu Zachodnim. Od schematu tego obwodowy. Wygląd zamku krzyżackiego


istniały różne odstępstwa. Naj bardziej mo­ różnił się od innych zamków ziem pol­
że oryginalną wersję reprezentuje wznie­ skich. Główną bryłę tworzył ów zwarty
siony w drugiej połowie XIV wieku pod blok zabudowy, z oknami umieszczonymi
wpływami duńskimi zamek książęcy w Da­ także w elewacjach zewnętrznych. Na
rłowie, w którym jedyną wieżą była cztero­ rogach wznosiły się wieżyczki obserwacyj­
kondygnacyjna wieża bramna. Mieściła ne, ale z jednego z narożników wyrastała
ona pod przejazdem więzienie, a powyżej masywna i wysoka wieża główna - stały
- skarbiec i kaplicę 237. W tym czasie element zamków tego czasu. Zamek właś­
dyspozycja taka była jeszcze nie spotykana. ciwy otoczony był ponadto murem ze­ Radzyń Chełmiński - zamek; aksonometria przekrojowa (z materiałów O . Sosnowskiego w zbiorach
Osobną kategorię stanowiły zamki wnętrznym połączonym z murami przed­ Zakładu Architektury Polskiej Politechniki Warszawskiej)
krzyżackie, reprezentujące najwyższy po­ zamcza, przez które prowadził wjazd.
ziom architektury i sztuki militarnej . Głó­ Z jednego ze skrzydeł zamku wreszcie w wieżę główną, wieżę bramną i aż się zamkiem średnim, gdyż jednocześnie
wnym, rozwiniętym typem zamku krzy­ wybiegał ganek do wieży latrynowej , jedenaście wież flankujących. założono bardzo duże nowe przedzamcze
żackiego była siedziba konwentu, łącząca usytuowanej tuż przy murze zewnętrznym Wzniesiony przed rokiem 1 3 00 zamek (zamek dolny) 238 . Dzięki tej rozbudowie
funkcje twierdzy i klasztoru. Wzorowały nad fosą, jak w Radzyniu Chełmińskim, w Malborku miał natomiast układ typowy.
się na niej powstające na terenie państwa lub wysuniętej daleko poza obręb for­ Kiedy w J 309 roku został wybrany na 237 Z. Radacki, Zamki ksiqŻrce ksirstwa Zachodnio­

krzyżackiego zamki biskupów i kapituł tyfikacji, jak w Kwidzynie. Ten ostatni stolicę Wielkiego Mistrza Zakonu, przy­ Pomorskiego, w: Sztuka Pomorza Zachodniego, War­
katedralnych. Po wybudowaniu pierw­ zamek, zbudowany w XIV wieku i nale­ stosowano na jego siedzibę dawne przed­ szawa 1973, s. 1 ) 3 .
238 Informacje o zamkach krzyżackich: J. Frycz,
szego zamku w Toruniu, o czym była żący do kapituły pomezańskiej, był wyjąt­ zamcze. Wzniesiono na nim w ciągu XIV
Architektura zamków krzyżackich . . . , s. 19, 2 1 , 2 ) , 2 7 ;
mowa, już w końcu XIII wieku wykształ­ kowy, ponieważ do jednego z jego boków wieku liczne nowe budynki, a uwień­ tenże, Budownictwo zamkowe na Pomorzu Wschodnim
cił się typ regularnej , warownej siedziby przylegał wielki budynek katedry. Niety­ czeniem dzieła była zbudowana w końcu w drugiej polowie XIV i w pierwszej polowie XV wieku,
zakonnej. Zamek właściwy (górny), na powe było także założenie wzniesionego stulecia obszerna, czterokondygnacyjna Sprawozdania Poznańskiego Towarzystwa Przyjaciół
planie zbliżonym do kwadratu, składał się w końcu XIV wieku zamku biskupiego wieża mieszkalna o wysokiej klasie ar­ Nauk, Wydział Nauk o Sztuce, nr 91 (za 1977 r.),
z czworoboku budynków, czasem od w Szymbarku (fot. kol. 3 3 ) . Bardzo ob­ Poznań 1978, s. 63-64; T. Byczko, Z badań nad
chitektonicznej . Stanowi ona zasadniczy
genezą rozplanowania przestrzennego zamku krzyżackiego,
strony dziedzińca powiązanych krużgan­ szerny, prostokątny dziedziniec otoczony akcent w sylwecie zespołu od strony "Rocznik Olsztyński " , 1961-1962 (wyd. 1964), t.
kami; ich tylne ściany formowały mur był murem obwodowym, zaopatrzonym Nogatu. Siedziba Wielkiego Mistrza stała IV, s. 1 3 1 , 1 )4- ' ) 7.

312 313
Malbork stał się jednym ze świetniejszych na usypanym w tym celu kopcu drew­ stwo krzyżackie, gdzie ponad 60% wszy­ ekonomicznie miasta same podejmowały
dzieł architektury militarnej w Europie nianego domu wieżowego o bardzo skro­ stkich miast otoczonych było murami budowę murów obronnych, choć było to
tego czasu. W Polsce konkurować mógł mnych wymiarach rzutu 7 x 7 metrów. obronnymi. Na Pomorzu Zachodnim od­ możliwe po gospodarczym okrzepnięciu
z nim tylko zamek królewski na Wawelu. Z trzech kondygnacji dolna miała charak­ setek ten wynosił powyżej, a na Śląsku miasta, mniej więcej pół wieku po jego
Na końcu wypada omówić naj skrom­ ter gospodarczo-produkcyjny, środkowa poniżej 5 0 % , w Królestwie Polskim zaś założeniu. Budowę podejmowano na pod­
niejsze siedziby warowne, w większości - mieszkalny, a górna stanowiła straż­ nie przekraczał 1 5 %. Pozostałe miasta stawie pozwolenia książęcego (w 1 3 1 9
stanowiące własność rycerską. Składały nicę 240. W związku z tą grupą obiektów bronione były nadal wałami. Stanowiły roku prawo takie otrzymał Świdwin),
się one z jednego budynku otoczonego należy powtórzyć zadane przez Leszka one mniej trwałe zabezpieczenie, o ni­ czasem zresztą wspieranego przywilejami
wokół wałem, częstokołem lub murem Kajzera pytanie o " dolną granicę zamku " . ższych walorach militarnych (trudno było finansowymi (jak choćby zwolnienie
obwodowym. Wiele takich obiektów po­ Wyraża ono wątpliwość, czy te najmniej­ usypać wał o odpowiednich wymiarach w tym celu od podatków w 1 3 36 roku
wstało w XIV wieku, kilka z nich na sze siedziby feudalne można już zaliczyć na długim obwodzie). Dlatego w pierw­ Kalisza Pomorskiego, a w 1 3 5 o roku -
Śląsku, między innymi w Świnach i Sied­ do fortyfikacji z punktu widzenia sztuki szej kolejności mury obronne otrzymy­ Drawska). Miasta żądały ponadto udziału
lęcinie. W tym ostatnim wieża o wymia­ militarnej , czy też są one jedynie domami wały miasta większe i ważniej sze 242. w kosztach przedsięwzięcia od położonych
rach 22 X 14 metrów miała trzy kondyg­ mieszkalnymi, w jakimś stopniu obwaro­ Właścicielami większości miast byli kró­ na ich terenie klasztorów 244.
nacje, z których dolna służyła celom wanymi 24 1 . lowie i panujący książęta (w państwie Materiał używany do budowy miejskich
gospodarczym, środkowa - mieszkal­ krzyżackim - Zakon), ale istniały też murów obronnych zależny był od miejs­
nym, a górna mieściła reprezentacyjną M i e j s k i e m u r y o b r o n n e. Mury miasta biskupie (Bodzentyn, Słupca cowych warunków geologicznych, a re­
salę, w której zachowały się malowidła obronne wokół miast budowane były w Królestwie, Chełmża, Lubawa w pań­ giony " kamienne " i " ceglane" były takie
ścienne. Na ziemiach krzyżackich w No­ długo i niejednokrotnie - podobnie jak stwie krzyżackim, Koszalin na Pomorzu jak w przypadku zamków. Pewne analogie
wym Jasińcu znajduje się zameczek w po­ w wielu zamkach - stopniowo zastępo­ Zachodnim), czasem klasztorne (w pew­ dotyczą także położenia topograficznego,
staci czterokondygnacyjnego budynku wały obwarowania drewniano-ziemne, nym okresie Nowogrodziec na Śląsku jakkolwiek większa rozległość miast pre­
otoczonego murem z bramą, przed którą współistniejąc z nimi jakiś czas. Pierwsze i Skawina w Małopolsce) i bardzo jeszcze ferowała nizinny typ założenia. Dlatego
rozciągało się przedzamcze. W Wielko­ murowane fortyfikacje miejskie zaczęto wówczas rzadko - prywatne rycerskie nierzadkie dla zespołów sprzężonych były
polsce zamek w Gołańczy (fot. kol. 3 4) w Polsce wznosić w połowie XIII wieku (Tarnów). Własność miasta oddziaływała sytuacje, w których zbudowany na wznie­
składał się początkowo z parterowego w głównych miastach dwóch najbardziej na sprawy fortyfikacji w inny niż w przy­ sieniu zamek górował nad miastem leżą­
budynku otoczonego wałem. Dopiero rozwiniętych regionów: we Wrocławiu padku zamków sposób. Mury miejskie cym u jego stóp, co było zgodne z zasadą
w następnych stuleciach dom podwyż­ na Śląsku i w Toruniu na ziemi chełmiń­ chroniły bezpośrednio nie właściciela, lecz dominacji tego pierwszego (Kraków, Bol­
szono, a wał zamieniono na mur. Wreszcie skiej pod rządami Krzyżaków. Na przeło­ mieszczan i ich dobytek. Ale na ogół ków). Niemniej można wskazać przykłady
na Pomorzu Zachodnim w Starym Dębnie mie XIII i XIV wieku miało już mury miasta nie miały dostatecznych funduszów miast warownych o typowym położeniu
i Ostrym Bardzie istniały murowane wieże obronne po kilka dalszych miast na Śląsku na budowę murów obronnych; były to wyżynnym, na wzgórzu, szczególnie
mieszkalne zbudowane na sztucznych kop­ (Racibórz, Brzeg, Ziębice, Świdnica, niemałe sumy idące w tysiące grzywien.
cach (la motte) 239. Strzegom, Legnica) i w ziemi chełmińskiej Dlatego przeważnie fundatorami obwaro­
239 B. Guerquin, Zamki śląskie .. . , s. 24-26; Z.
Wydaje się, że opisana grupa - mimo (Chełmno, Radzyń, Kowalewo ). Zaczęły wań miejskich byli feudalni właściciele Radacki, Średniowieczne zamki.. . , s. 263; J. Roz­
różnic w skali i materiale - wiąże się się też fortyfikować miasta Pomorza Za­ miast, zainteresowani tworzeniem nowych pędowski, Późnogotyckie rei}dencje . . . , s. 494.
typologicznie z występującymi w różnych chodniego (Szczecin, Pyrzyce, Stargard, punktów obronnych i bezpiecznym roz­ 240 J. Kamińska, Obronność siedzib ... , s. 24-29; T.
dzielnicach kraju tak zwanymi gródkami Kołobrzeg, Koszalin). Również w tym wojem miast. Ważnym przekazem histo­ Kiersnowska, Slupy rycerskie .. . , s. 4 3 9, 44 5 .
24 1 L . Kajzer, Studia nad świeckim budownictwem ... ,
stożkowatymi. Były to naj mniejsze obron­ czasie stolice Wielkopolski i Małopolski rycznym jest umowa z 1 3 5 3 roku zawarta
s. 5 , 20.
ne siedziby rycerskie, zapewne bardzo - Poznań i Kraków - otrzymały mury między królem Kazimierzem Wielkim 242 J. Widawski, Miejskie mury obronne. . . , s. '9-22,
liczne, ale dotychczas słabo rozpoznane. obronne. Wielki ich rozwój nastąpił a miastem Płockiem w sprawie murów 30-3 3 ·

W staropolszczyźnie nazywano je " słupa­ w XIV wieku: do około 1400 roku obronnych tego miasta: król miał finan­ 243 Kodeks dyplomatycz'!Y Księstwa Mazowieckiego,
mi " . Jeden z nich, zbadany przez Janinę prawie dwieście miast na ziemiach pol­ Sować budowę w 80%, a miasto w 20%, Warszawa , 8 6 3 , s. 64-6 5 , nr LXXIII. Analiza
dokumentu: J. Widawski, Miejskie mury obronne .. . , s.
Kamińską, leżał w Siedlątkowie w środ­ skich zostało otoczonych murami obron­ i to z pomocą ulg podatkowych 243.
346, 3 5 5-3 5 6 .
kowej Polsce. Został wzniesiony również nymi. Największą przy tym liczbę i naj­ Nieco inaczej sprawa przedstawiała się 244 D. Ptaszyńska, Miejskie m ury obronne w wojewódz·
w XIV wieku. Miał formę ustawionego gęstszą sieć miast warownych miało pań- tylko na Pomorzu Zachodnim, gdzie silne twie koszalińskim, Koszalin '974, s. 6-7, 39, 47, 80.

314 315
w Małopolsce (Oobczyce, Szydłów, Biecz, lub prostokątnego. Pierwszy, przeważają­
Sandomierz), albo skarpowym (Warszawa, cy, wywodził się z obwodów drewniano­
Płock, Pyzdry, Szczecin). -ziemnych i często nawiązywał do nich
Bardzo zróżnicowane były wielkości bezpośrednio, gdy linia murów zastępo­
miast otoczonych murami. Naj mniejsze wała wcześniejsze wały. Narys prostokąt­
z nich liczyły około czterech hektarów ny uznać trzeba - podobnie jak w przy­
powierzchni i były zamknięte linią for­ padku zamków - za wyraz najwyższych
tyfikacji o długości 700-800 metrów (00- osiągnięć planistycznych epoki. Charak­
bczyce, Rypin, Iłża, Nowogrodziec na terystyczne, że pojawiał się on tam, gdzie
Śląsku). Przeciętne miały 7- 1 0 hektarów prowadzona była centralnie akcja zakła­
i 1 000-1 200 metrów długości murów. dania (i obwarowywania) miast, a więc
Większe ośrodki obej mowały około dwu­ przede wszystkim w państwie krzyżackim
dziestu i więcej hektarów powierzchni (Nidzica, Ostróda, Lębork, Reszel, Kęt­
(Poznań, Kalisz, Płock w Królestwie, rzyn, Elbląg, Debrzno), lecz kilka miast
Toruń stary, Elbląg w państwie krzyżac­ o prostokątnym zarysie linii fortyfikacji
kim, Legnica, Lwówek, Ząbkowice, Zię­ powstało także w królestwie polskim
bice na Śląsku, Kołobrzeg, Pyrzyce na w okresie planowego zakładania i ob­
Pomorzu). Szczecin i Gdańsk-Główne warowywania miast p rzez Kazimierza
Miasto miały po 30/40 hektarów powierz­ Wielkiego (przede wszystkim Olkusz).
chni. Na czele stały Wrocław i Kraków, Prostokątne narysy murów obronnych Typy baszt miejskich murów obronnych. Z lewej Będzin, z prawej Poznań (oprac. ] . Widawski)

które po rozszerzeniu kręgu obwarowań zdarzały się również na Pomorzu Za­


w XIV wieku liczyły: pierwszy prawie chodnim (Drawsko) i bardzo rzadko na te ostatnie. Wysokość murów miejskich W większości miast warownych bu­
100, a drugi blisko 60 hektarów. Długość Śląsku (Środa). wynosiła nierzadko tylko pięć metrów, dowano rzadko występujące w zamkach
linii murów wynosiła w tych dwóch Jeszcze jeden problem wymaga a nie przekraczała dziesięciu (Kraków - polskich baszty, rozstawione co 30-60
miastach po kilka kilometrów, co uświa­ wzmianki, a mianowicie stosunek linii 9,5 metra). Były one na ogół zwieńczone metrów, najczęściej tylko od strony naj­
damia skalę inwestycji. Oba ośrodki były obwarowań do zabudowy miej skiej . Po­ blankowanymi krenelażami ze strzelnica­ większego zagrożenia. Nie odgrywały
w średniowieczu dużymi i dobrze ob­ czątkowo dzielił je wolny pas terenu, mi lub bez nich; często strzelnice znaj­ one samodzielnej roli obronnej , a tylko
warowanymi miastami w skali europej s­ a w miarę zagęszczania się zabudowy dowały się w co drugiej blance. Chodniki wzmacniały linię obwarowań, dołączając
kiej. Ich fortyfikacje, ze względu na roz­ pozostawiano wzdłuż murów ulicę pod­ obrońców były poszerzane, jeśli było do systemu obronnego czynnik obrony
ległość, wymiary i kompletność elemen­ murną, która umożliwiała dostęp do for­ trzeba, drewnianymi pomostami, a cza­ flankowej. Mniejsze miasta nie miały
tów, były wybitnymi obiektami militar­ tyfikacji i której nie wolno było zabudo­ sem owo poszerzenie, wsparte na wysu­ baszt w ogóle lub miały ich po kilka.
nymi swego czasu i rodzaju. wywać ani zagradzać. Do linii obwarowań niętych z muru kroksztynach, było wyko­ Duży i dobrze obwarowany Kraków miał
Należy rozpatrzyć z kolei kształt ob­ od strony miasta przylegały zamki miej ­ nane w konstrukcji murowanej (Toruń, około pięćdziesięciu baszt. Były one prze­
wodów obwarowań miejskich. Na wyty­ skie - tam, gdzie były - ale wówczas Strzelin) . Odmianę stanowiły naj starsze ważnie prostokątne i otwarte od strony
czenie linii fortyfikacji w terenie wpływały ulica podmurna obiegała je, a często nawet odcinki murów obronnych Torunia i War­ miasta, a więc trzyścienne, oraz wysunięte
dwa czynniki niezależne od projektujące­ domy miejskie oddzielało od zamku szer­ szawy, które od strony miasta miały rząd na zewnątrz linii obwarowań. Niekiedy
go: układ topograficzny w postaci linii sze nie zabudowane przedpole. głębokich wnęk ostrołukowych. Nato­ miały wysokość równą z murem obron­
brzegowej rzek, bagien lub spadków te­ Fortyfikacje miejskie miały na ogół miast na całym obszarze Pomorza Za­ nym (Będzin, Radom), częściej były wy­
renu oraz zastane osadnictwo, w tym niższe walory obronne niż zamki, co chodniego i Nowej Marchii brandenbur­ ższe, z jednym lub kilkoma poziomami
także wcześniejsze grody i zamki. Jednak wyrażało się skromniej szymi wymiarami skiej występował inny typ muru, zwęża­ bojowymi, zaopatrzonymi w czołowe
wszędzie tam, gdzie to było możliwe ich elementów. Różniły się też części jący się ku górze i zakończony prosto, i boczne strzelnice (Kraków, Poznań,
choćby na części obwodu, starano się składowe zamków i murów miejskich, bez krenelażu i chodnika obrońców. Gdańsk, Warszawa). Baszty w miastach
nadać przebiegowi muru obronnego for­ przede wszystkim z powodu znacznie Zapewne pomosty bojowe były tam kon­ Pomorza Zachodniego były inaczej osa­
mę regularną, dążąc do narysu krągłego większej powierzchni, jaką obej mowały struowane z drewna. dzone w murze: nieznacznie wysunięte

316 317
na zewnątrz, a mocno występujące ściana­ Kraków miał siedem bram. Nie jest znany Bramy odgrywały ponadto szczególną we podlegały rozwojowi i zmieniały się
mi bocznymi w kierunku miasta. Unie­ wypadek, aby brama miejska w Polsce rolę jako symbol całego miasta. Dlatego ich wzajemne relacje. W wyniku tego
możliwiało to zewnętrzną obronę flan­ miała formę zwykłego otworu w murze umieszczano na nich emblematy, przeważ­ zarys, bryła i sylweta zamku XV-wiecz­
kową, dawało za to możność kontrolowa­ obronnym. Dominującym typem architek­ nie o treści religijnej, lecz czasem także nego odróżniała go zdecydowanie od
nia wewnętrznej strony muru obronnego, tonicznym była prostokątna, przejazdowa świeckiej, jak orzeł na Bramie Floriańskiej zamków wcześniejszych. Na dynamikę
przydatną w razie wdarcia się nieprzyja­ wieża bramna (fot. kol. 3 5 ) , której ze­ w Krakowie, istniejący w pierwszej poło­ budownictwa militarnego miały wpływ
ciela do miasta. Niekiedy baszty miały wnętrzny otwór zamykany był wrotami, wie XV wieku - zapewne już od dawna. zagrożenia wojenne występujące w róż­
formę wykuszy, konstruowanych na obu­ broną i ewentualnie zwodzonym mostem. Bramy były naj wcześniej i najbardziej nym czasie w poszczególnych częściach
stronnie wysuniętych z muru wsporni­ Początkowo wieże bramne były niewyso­ intensywnie rozbudowywanymi elemen­ kraju: zamki krzyżackie były na przykład
kach (Kalisz, Oława na Śląsku, Pyrzyce kie. W przyziemiu mieściły przejazd, po­ tami fortyfikacji miejskich; już od końca intensywnie modernizowane po przegra­
na Pomorzu). wyżej którego znajdowało się pomiesz­ XIV wieku podwyższano wieże bramne. nej bitwie grunwaldzkiej, na Śląsku więk­
Prócz prostokątnych stosowano alter­ czenie operacyjne do poruszania bron Tak więc były one obiektami bardziej sze nasilenie prac fortyfikacyjnych przy­
natywnie otwarte od strony miasta baszty i mostów zwodzonych, dostępne z chod­ rozwiniętymi od bram zamkowych. Te padło w okresie wojen husyckich w dru­
półok rągłe, występujące dość często na nika obrońców na murze obronnym lub ostatnie, rozbudowywane pod koniec giej ćwierci XV wieku, a w Małopolsce
Śląsku (Bolków, Ziębice, Dzierżoniów, od strony miasta (osobne wejście po omawianego okresu i w wiekach następ­ w końcu stulecia, w związku z niebez­
Lubań), a także w XIII-wiecznych murach schodach). Zwieńczenia wczesnych bram nych, często czerpały wzory z bram miej­ pieczeństwem ze strony Turcji. Najwięk­
Chełmna oraz w obwarowaniach kilku miały formę krenelażu albo dachu namio­ skich. szy nacisk kładziony był przy tym na
miast na Pomorzu Zachodnim, gdzie towego bądź dwuspadowego. Uzupełnie­ Linia obwarowań murowanych była twierdze graniczne. Ogółem w obecnych
mogły one być budowane obok baszt niem obrony wjazdu mogły być prosto­ wzmacniana od strony zewnętrznej prze­ granicach Polski powstało w tym stuleciu
prostokątnych (Mieszkowice) . W bardziej kątne, otwarte od góry przedbramia, któ­ szkodami ziemnymi i wodnymi, przy niespełna sześćdziesiąt nowych warowni,
rozwiniętych regionach, szczególnie rych zewnętrzne otwory zamykane były czym w owych czasach wystarczały prze­ ale oceniając wysiłek inwestycyjny trzeba
w państwie krzyżackim, miejskie baszty podobnie jak bramy główne. J ednak szkody naturalne, takie jak silne spadki do tego dodać rozległe prace nad moder­
narożne miały czasem formę okrągłą lub w XIV wieku występowały one jeszcze terenu, woda i bagna. W innych sytu­ nizacją i rozbudową zamków już istnieją­
wieloboczną w planie i były zamknięte rzadko. Z pewnością istniały w bramach acjach trzeba było wykonywać umocnie­ cych, czasami idące bardzo daleko. Aby
od strony miasta (Toruń, Brodnica, Go­ Krakowa, Wrocławia i zapewne kilku nia sztuczne. Najważniejszym ich elemen­ uzyskać pełny obraz stanu fortyfikacji,
lub). Były one podobne do budowanych miast w państwie krzyżackim. tem były fosy; tam, gdzie było to mo­ trzeba jeszcze wspomnieć, że w tymże
w wielu innych miastach pojedynczych, Interesującą odmianę stanowiły nie­ żliwe - nawodnione. Wykorzystywano stuleciu przestała funkcjonować większość
wysokich wież na planie kwadratu lub które bramy toruńskie. Miały postać w tym celu naturalne cieki wodne. W naj­ grodów drewniano-ziemnych o starej me­
koła (Chojnów na Śląsku, Warszawa, szerokich budynków, w których po obu większych ośrodkach miejskich, na przy­ tryce.
Łęczyca, Poznań, Sandomierz, Lublin, stronach przejazdu bramnego znajdowa­ kład w Toruniu i Krakowie, j uż na Przyczyny zmian były złożone. Pod­
Kalisz). Wieże te stały często w eks­ ły się spore pomieszczenia, zapewne ma­ przełomie XIII i XIV wieku konstru­ stawowy był czynnik militarny. W XIV
ponowanych terenowo miejscach obwa­ gazynowe (Brama Klasztorna przy nad­ owano systemy śluz regulujących nawo­ wieku wprowadzono do użytku broń
rowań. Stanowiły pewien odpowiednik brzeżu Wisły i Paulińska od strony No­ dnienie fos. Uzupełnieniem linii obrony palną, zarówno ręczną, jak i artylerię.
głównych wież zamkowych, aczkolwiek wego Miasta). Forma ta w następnym były wały, a zapewne również palisady, W Europie Środkowej weszła ona w uży­
ustępowały im wymiarami. Pełniły nie­ stuleciu - w XV wieku - zostanie stawiane między murem i fosą i zwane cie pod koniec stulecia i od tego czasu
wątpliwie funkcje obserwacyjne, miały zastosowana w kilku portowych bra­ "płotami ostrzegawczymi " 245.
też znaczenie prestiżowe, mogły ponadto mach Gdańska. Inny typ bramy pojawił 245 Tamże, s. 9-l j ; M. Przyłęcki, Mury obronne
stanowić samodzielne punkty oporu, się w XIV wieku pod wpływem czeskim Fortyfikacje XV wieku miast Dolnego Śląska, Wrocław 1 966 [bez paginacji];
a w dolnych kondygnacjach mieściły czę­ w kilku miastach śląskich i pomorskich. E. Lukas, Miejskie btldownicllJlo obronne w księstwie
sto więzienia miejskie. Przejazd umieszczony był w niewielkim Z a m k i. Od początku XV wieku Zachodnio-Pomorskim, w: Sztuka Pomorza Zachodnie­
w budownictwie militarnym w Polsce go. . . , s. 1 90-- 2 23; J. Widawski, POCZątki i rozwój
Miasta warowne miały co naj mniej dwa budynku bramnym przyległym do wyso­ murowanych obwarowali Warszawy przed epoką broni
wjazdy. W małych i średniej wielkości kiej wieży (Złotoryja, Lubań, Lwówek, postępowały głębokie zmiany. Powstawały palnej, " Kwartalnik Architektury i Urbanistyki " ,
miastach były dwie lub trzy bramy, w du­ Wschowa, Kamień Pomorski - fot. nowe elementy obronne i nowe typy 1 970, t. XV, z. 3, s. 24 3-245 ; tenże, Miejskie mury
żych odpowiednio więcej , na przykład kol. 36). przestrzenne zamków, a ich części składo- obronne . .. , s. 3 5 -3 9, 45 -46, 49--{) 1 , 66-67·

318 319
stosowana była w ataku i w obronie wa, a także modernizowanych, była rycer­ chnia wynosiła od około 5 00 do 1 5 00 ciągającej się przed nim nawodnionej fosie
fortyfikacji 246. Musiały one z jednej strony ską własnością prywatną. Przechodziły też m2. Nowe zamki królewskie i książęce obmurowano przeciwskarpy 249.
przeciwdziałać skutkom wprowadzenia w ręce prywatne niektóre zamki królew­ miały - podobnie jak w poprzednim Główny mur obwodowy (w zamkach
nowej broni, z drugiej zaś - umożliwić skie lub książęce. Charakterystyka ta od­ stuleciu - od 1 000 do ponad 4000 o podwójnej linii murów � wewnętrzny)
wyzyskanie jej walorów. Aby sprostać nosi się w głównej mierze do Królestwa m2. Funkcje gospodarcze faworyzowały bywał często podwyższany; na początku
tym wymogom, podejmowano działania Polskiego i Śląska. W państwie krzyżac­ położenie zamków w centrach upraw XV wieku dokonano tego na Wawelu
w dwóch kierunkach: poszerzania pasa kim do połowy XV wieku wznoszono rolnych, bliżej targów i dróg handlo­ w Krakowie i w Olsztynie. Także w no­
obrony i podwyższania wszystkich ele­ nadal zamki państwowe, potem działal­ wych, a więc przeważnie na nizinach, wych zamkach początkowa wysokość mu­
mentów fortyfikacji. Kierunek pierwszy ność ta ustała niemal zupełnie. Podobnie często przy miastach lub osiedlach. Umo­ ru uznawana była z czasem za niewystar­
miał na celu odsunięcie artylerii wroga na na Mazowszu, szczególnie w jego połu­ cniła się też tendencj a do tworzenia czającą i w ciągu XV wieku podnoszona
możliwie duży dystans i przeciwdziałanie dniowo-wschodniej części pod rządami założeń regularnych 248 . (Dybów, Ciechanów). Pokazuje to dobrze
nowej groźbie - wysadzania murów za gospodarnego księcia J anusza I na prze­ Przystępując do omówienia nowych ówczesne tendencje. Na szczycie muru
pomocą podkopów i minowania; stwarzał łomie XIV i XV oraz w pierwszej ćwierci i zmodernizowanych części składowych stosowano jeszcze nieraz tradycyjne kre­
także możliwość lepszego rozwinięcia XV wieku wznoszono zamki książęce, piętnastowiecznych zamków trzeba zacząć nelaże blankowane, ale wówczas j uż ze
obrony czynnej . Sens podwyższania mu­ nadrabiając opóźnienie dzielące tę dziel­ od zewnętrznej części pasa obronnego. strzelnicami w każdej blance. Ważną no­
rów i wież sprowadzał się do tego, że nicę od reszty kraju. Na Pomorzu Za­ Niektóre zamki, między innymi w Mal­ wością było pojawienie się na przełomie
przez długi czas skuteczność broni palnej chodnim budownictwo militarne w XV borku, Olsztynie, Świdwinie, Tarnowcu, XIV i XV wieku nowego typu zwień­
była niewielka, a jej wpływ na fortyfikacje wieku rozwijało się słabo 247. Przy od­ Uniejawie, Wenecji, otoczono murami czenia. Zamiast blank i prześwitów sta­
wiązał się ze zwiększeniem gęstości ognia. miennej w różnych dzielnicach sytuacji, zewnętrznymi, a w kilku nowych obiek­ wiano wysoki mur krenelażowy zakoń­
Nowa broń używana była bowiem nie wiek XV należy jednak uznać generalnie tach wznoszono od razu (lub w wyniku czony prosto i zaopatrzony w zwiększoną
zamiast, lecz obok tradycyjnej. Nie został za epokę zamków prywatnych. szybko następującej rozbudowy) podwój­ liczbę strzelnic, często o zróżnicowanych
zmieniony ogólny system działania for­ Ich funkcja została wzbogacona o dwa ny mur obwodowy; tak było w Gos­ szerokościach (Bytów). Górna krawędź
tyfikacji: dominowała obrona czołowa, elementy. Przede wszystkim na pierwszy ławicach i Borysławicach w Wielkopolsce. ścianki krenelażowej (lub blank) służyła
. przy której najważniejszą rolę odgrywała plan w programie i układzie przestrzen­ Drugi mur - stosowany czasem już za oparcie dla konstrukcji drewnianego
pionowa przegroda. Wprowadzenie broni nym zamku wysunął się czynnik miesz­ wcześniej - nie tylko stanowił kolejną daszku osłaniającego chodnik obrońców;
ogniowej wzmogło potrzebę konsekwen­ kalno-rezydencjonalny, który zaczął prze­ przeszkodę, lecz współtworzył system kryte ganki stały się niezbędne ze względu
tnego stosowania i lepszego wykorzys­ ważać nad elementami obronnymi, szcze­ działający w obronie większą głębokością. na konieczność ochrony prochu przed
tania tych zasad. gólnie w małych obiektach (Dębno). Nad­ Był zawsze niższy od wewnętrznego, co
Drugim ważnym czynnikiem powodu­ to więzi z gospodarką rolną spowodowały, umożliwiało równoczesny ostrzał przed­
jącym przemiany warownych siedzib feu­ iż zamek stał się również ośrodkiem gospo­ pola. Niezależnie od tego, czy zamek miał 246 T. M. Nowak, Z dzidów techniki. . . , s. 6z-8 1 .

dalnych była sytuacja społeczno-gospodar­ darczym. Wyrażało się to między innymi pojedynczą, czy podwójną linię murów, 247 J . Frycz, BudowniclllJo zamkowe. . . , s . 5 7- 5 8 ; I .
w tworzeniu przedzamczy gospodarczych, Galicka, Problematyka badań jredniowiecZ'!Ych zamków
cza w kraju. W XV wieku zaznaczył się szczególnie intensywnie rozbudowywany
na Mazowszu, " Biuletyn Historii Sztuki ", 1 963, R.
wzrost gospodarczy oraz wyż demografi­ które otaczane niekiedy murowanymi for­ był w XV wieku pas obrony zewnętrznej XXV, nr z, s. I 1 j ; Z. Radacki, Średniowieczne
czny. Wiązało się to z podniesieniem tyfikacjami tworzyły osobny, równorzędny złożony z wałów, które osłaniały i wzmac­ zamki. .. , s. 3 I O.
poziomu kulturalnego i dążeniem do lep­ człon zespołu warownego, jaki dawniej niały mury, a mogły też służyć jako 248 A. Miłobędzki, Zamek w IMokrsku Górnym

szego zaspokojenia potrzeb mieszkanio­ występował tylko w zamkach krzyżackich stanowiska dla artylerii, oraz z fos, z re­ i niektóre problelJl} ma/opo/skid architektury XV i XVI
(Tenczyn, Odrzykoń, Chojnik, Łowicz) . wieku, " Biuletyn Historii Sztuki ", 1 9 5 9, R. XXI, nr
wych. Wzrosła też pozycja społeczna i za­ guły poszerzanych i pogłębianych. W Mal­
I, s. 3 8-39,
możność rycerstwa, zależna od dochodów Proces ten rozwinie się na większą skalę borku w pierwszej fazie modernizacji 249 J. Bogdanowski, Bastde ziemne Ma/opolski
z uprawy ziemi, którą zaczęło ono w tym w następnym stuleciu. obwarowań zamku obrona przedzamcza w illJietle traktatu «Rei tormentariae . .. » (XV-XVI
czasie bezpośrednio eksploatować. Rycer­ Ze sprawą własności i funkcji zamków (zamku dolnego) wzmocniona została od wiek), w: Bastdowefortyfikacje w Polsce, Prace Nauko­
stwo jęło więc budować zamki na znacznie wiążą się ich rozmiary i położenie. Zamki strony największego zagrożenia palisadą we Instytutu Historii Architektury, Sztuki i Techniki
prywatne były na ogół mniejsze od pań­ Politechniki Wrocławskiej, nr 9, Studia i Materiały
większą niż dotychczas skalę, a ponieważ z wałem ziemnym, na którym ustawiono
nr 3, Wrocław 1 9 7 5 , s. Z j ; H. Domańska, Piftnasto­
osłabł jednocześnie mecenat królewski, stwowych, co odzwierciedlało możliwo­ armaty. Przed połową stulecia palisadę wieczna motkrnizacja rystemll obronnego zamku w Mal­
większość obiektów wznoszonych od no- ści finansowe właścicieli; ich powierz- zastąpiono murem zewnętrznym, a w roz- borku, tamże, s. 5 0, j 3 .

320 21- Polska technika wojskowa 321


zamoknięciem. W kilku obiektach już kwadratu, chętnie ustawianych w rogach dość niskie, półokrągłe baszty z wach­ wieku niekiedy wzmacniane przedbramia­
w XV wieku chodnik obrońców otrzymał założenia (Bytów, Grabiny-Zameczek, Ni­ larzowo rozmieszczonymi strzelnicami, mi, na przykład w Chojniku i Tarnowcu.
- oprócz daszku - murowaną ściankę dzica w państwie krzyżackim, Czersk, przeznaczone do broni palnej. Utworzyły Taki prosty typ bramy nierzadko stoso­
od strony wewnętrznej , co nadało mu Ciechanów na Mazowszu, Pińczów w Ma­ one nowy typ dzieła obronnego, roz­ wano nadal, między innymi w zamkach
postać zamkniętego korytarza z możliwoś­ łopolsce, Grodziec na Śląsku). Rzecz cha­ wijającego zasadę obrony flankowej. Po w Dębnie, Gosławicach, Oporowie, Bory­
cią ostrzału na obie strony (Uniejów). rakterystyczna, że niekiedy jedną z tych raz pierwszy w Europie Środkowej baszty sławicach (budowla pierwotna), Ciecha­
Wynika z tego, że w XV wieku dążono wież była wysoka wieża bramna (Czersk, te pojawiły się w pierwszej połowie XV nowie. Jeszcze inne było założenie bramne
do podniesienia czynnej roli muru ob­ Pińczów), która zaczęła w większym stop­ wieku we wspomnianym już pasie ze­ na zamku w Lutomiersku: wjazd prowa­
wodowego w obronie przez zwiększenie niu pełnić również funkcje strażnicze wnętrznych obwarowań przedzamcza mal­ dził przez parter głównego domu za­
siły ognia (z uwzględnieniem broni pal­ i obronne. Szczególny rozwój tego ele­ borskiego 251 . Szczególnie celowe było mkowego 254.
nej). mentu fortyfikacji naj pełniej wyraził się umieszczanie ich na dłuższych odcinkach Nowy typ bramy zastosowano w pierw­
Późnośredniowieczne zamki odznaczały w małych zameczkach, gdzie często wieża murów zewnętrznych, gdzie współpraco­ szej połowie XV wieku w zewnętrznych
się wielką różnorodnością wież i baszt. bramna była wieżą j edyną (Besiekiery , wały ogniowo z wyższymi murami we­ murach Malborka. Nowe Bramy "Na
Wieże główne w istniejących zamkach Dybów, Radziki D uże, Szydłowiec wnętrznymi i ich wieżami. Dlatego niskie Piaski" i Mostowa (forma ostateczna)
w wielu przypadkach były nadbudowy­ w Królestwie, Liw na Mazowszu, Leśnica baszty półok rągłe na broń ogniową szer­ składały się z przejazdów umieszczonych
wane, na przykład w Lipowcu, Legnicy, na Śląsku), ale w małym zamku w Opo­ sze zastosowanie znalazły nie w zamkach, między dwiema okrągłymi (lub półok rąg­
Olsztynie, Świdwinie. Często też w czasie rowie z pierwszej połowy XV wieku lecz w zewnętrznych murach miast, łymi) wieżami. Było to pierwsze przenie­
rozbudowy zamku wznoszono nowe wie­ jedyną wieżą przeznaczoną do celów mi­ o czym będzie jeszcze mowa. Tak więc sienie na teren ziem polskich formy bramy
że o różnych wysokościach i kształtach. litarnych była półokrągła baszta. We wszy­ w XV wieku większe zamki były wielo­ warownej powszechnej w średniowiecz­
W pierwszej połowie XV wieku na przed­ stkich rodzajach Wlez występowały wieżowe, mniejsze zaś - bezwieżowe lub nych fortyfikacjach Europy Zachodniej 255.
zamczu lidzbarskim i w Barcianach po­ w owym czasie strzelnice przystosowane z jedną wieżą, przeważnie bramną. Wiemy już, że w XV wieku duży
wstały narożne cylindryczne Wleze, do broni palnej (mocno rozglifione Duża rozmaitość form panowała też nacisk kładziono na tworzenie obszerniej­
a w Olsztynie - dwie małe okrągłe w kierunku wnętrza i zaopatrzone w pa­ w kształtowaniu wj azdów na zamek. Jak szego, wygodniejszego i bardziej reprezen­
i duża półkolista w zewnętrznym murze rapety), przy czym w drugiej połowie wynika z dokonanej uprzednio prezentacji tacyjnego mieszkania. W tym celu w sta­
obwodowym. Również w obwodach ze­ stulecia pojawiła się forma strzelnicy klu­ wież zamkowych, postacią �ominującą rych zamkach domy były wielekroć prze­
wnętrznych w Uniejowie i Wenecji wznie­ czowej (kształt odwróconej dziurki od i stale rozwijaną była wieża bramna, moc­ budowywane i rozbudowywane, na przy­
siono narożne wieże (w pierwszym dwie klucza), w której dolna, okrągła część no wysuwana na zewnątrz i dlatego okreś­ kład w Złocieńcu na Pomorzu Zachodnim
graniaste, w drugim cztery cylindryczne). otworu służyła do wysunięcia lufy ar­ lana przez Bohdana Guerquin mianem powstał wówczas drugi dom, w Legnicy
W drugiej połowie stulecia zbudowano matniej, a górna, węższa i prostokątna czołowej wieży bramnej 252. Jako akcent przebudowano XIII-wieczny pałac, któ­
nowe wieże na zamku wawelskim (San­ - do obserwacji i celowania 250 . wysokościowy zamku zastąpiła ona w pe­ rego sale otrzymały sklepienia na słupach
domierską i Lubrankę) i w Otmuchowie W XV wieku budowano także niewiel­ wnym sensie dawną wieżę główną. Łączy i polichromie ścienne, w Warszawie
na Śląsku, o charakterystycznej formie kie zamki bezwieżowe, na przykład w Bo­ się z tym jej znaczenie prestiżowe, okreś­
kwadratu z zaokrąglonymi narożnikami. rysławicach, Lutomiersku, Dębnie i Gos­ lające społeczną pozycję właściciela. Z tej
Jeszcze w końcu XV wieku dostawiano ławicach. W tym pierwszym, powstała też przyczyny bramy zyskiwały odpowied­ 250 O zmodernizowanych elementach bojowych:

wieże do starych zamków, na przykład na jednak w następnym stuleciu wieża bram­ nią oprawę architektoniczną, a nad wjaz­ B. Guerquin, Zamki w Polsce . . . , s. 3 8 .
25 1 H . Domańska, Pi�tnastowieczna moderniZacja . . . •
planie kwadratu w Chęcinach (na nowym na, wzniesiona na murach przedbramia. dem zaczęto umieszczać herby i inskryp­
s. 49, ) 2-) 3 , 5 5 -56, 5 9 ·
przedzamczu) i w Złocieńcu. Ostatni z wymienionych, a także zamek cje 253• W XV wieku wzniesiono między
252 B. Guerquin, Zamki w Polsce. . . , s . 5 Z-5 j .
Najważniejszą cechą nowo budowanych w Dybowie (z wieżą bramną) miały nato­ innymi wysoką wieżę bramną we wcześ­ 253 A . Milobędzki. Zamek w MokrskN . . . • s . 39-4 1 .

zamków był brak potężnej i zwykle jedy­ miast od początku małe wieżyczki, czyli niejszym zamku w Tenczynie, a podobne 254 Btsiekiery, L"tomiersk, «Dom Stary» w Łęczycy,
nej wieży głównej, naj bardziej spektaku­ bartyzany, umieszczone na narożnikach bramne wieże czołowe stały się skład­ w: Zamki ŚTodkowopolskie . . . , red. T. Poklewski. Łódź
nikami wielu nowych zamków. Forma ta 1 9 77. cz. I . s. 5 5 , 60. 62, 64-{)5 .
larnego elementu warowni w XIII i XIV murów, a służące do obserwacji i ostrzału 255 H . Domańska, Pi�tnastowieczna modernizacja . . . •
wieku. W zamkach o rozbudowanym z broni ręcznej. nie była formą jedyną. W licznych star­
s. 5 z. 5 6; tejże autorki, Brama Moslowa zamku
programie 'militarnym budowano kilka Najbardziej zaawansowane z punktu szych zamkach zachowały się bramy w po­ malborskiego. " Rocznik Olsztyński", 1972. t. X. s.
wież równorzędnych, na planie koła lub widzenia rozwoju sztuki militarnej były staci otworów w murze; były one w XV 1 73. 1 9 2-198.

322 323
wzniesiono reprezentacyjny książęcy tyczny budowli sakralnych 256. Nie można nego muru wysokiego, aby zapewnIe Duży postęp, między innymi pod
" wszakże zapominać, że zamek był przede najlepsze warunki ostrzału przedpola całą wpływem doświadczeń krzyżackich, do­
" dom wielki . W nowych zamkach zabu­
dowa - w postaci jednego, lecz obszer­ wszystkim dziełem militarnym. Dom głó­ szerokością pasa obronnego. Wzmocniony konał się na Mazowszu, nie mającym
nego skrzydła (Besiekiery, Krajenka, Dy­ wny, znaczący w bryle warowni, z reguły odcinek zakończony był bramami zewnęt­ dotychczas większych tradycji w budo­
bów, Pińczów, Radziki Duże, Bezławki, wyższy od murów obwodowych, stał rznymi, z których główna, " Ku Piaskom", wnictwie militarnym. Na przełomie XIV
Ciechanów) lub dwóch budynków usta­ w pierwszej linii obrony, szczególnie a także Brama Mostowa od strony Noga­ i XV wieku powstał zamek w Rawie
wionych rownolegle (Borysławice, Leś­ w małych zamkach, pozbawionych prze­ tu, otrzymały nową formę: przejazdu mię­ Mazowieckiej (fot. kol. 39), datowany
nica, Liw, Lutomiersk) - zaj mowała ważnie zewnętrznego pasa fortyfikacji. dzy dwiema wieżami. Przed murem ze­ dotychczas na wiek XIV (co skorygował
znaczną część dziedzińca. Niekiedy dzie­ Dlatego naj wyższa kondygnacja domu wnętrznym rozciągała się szeroka, nawod­ Andrzej Grzybkowski). Typowe regular­
dziniec obudowany był z trzech stron mogła być zaopatrzona w strzelnice i two­ niona fosa z obmurowaną przeciwskarpą. ne założenie było zgoła tradycyjne, ale
(Gosławice, Nidzica) , a w niewielkim rzyła piętro bojowe (Pińczów, niektóre Również w państwie krzyżackim na nowe czasy zapowiadało wyraźne wysu­
Dębnie stały nawet cztery budynki muro­ zamki krzyżackie). przełomie XIV i XV wieku powstał nowy nięcie na zewnątrz narożnej wieży głó­
wane. W Oporowie natomiast począt­ Nowe rozwiązania odpowiadające po­ typ przestrzenny zamku, który znalazł wnej, a przede wszystkim zabudowa we­
kowo wzniesiono dwie wieże mieszkalne, stępowi techniki wojennej, a w szczegól­ najpełniejszy wyraz w Bytowie (fot. kol. wnętrzna, złożona z wielkiego, piętro­
które po rozbudowie, jeszcze w tym ności dostosowane do broni palnej, wpro­ 3 8). Zbudowany w latach 1 3 98-1 406 wego domu mieszkalnego o wymiarach
samym XV stuleciu, utworzyły dwa skrzy­ wadziło na teren Europy Środkowej pań­ obiekt miał kształt regularnego prosto­ 66 X 14 metrów oraz z mniejszego bu­
dła stykające się ze sobą w narożniku (fot. stwo k rzyżackie w czasie od przełomu kąta, z masywnymi wieżami na naroż­ dynku murowanego 25 8 . Podstawową
kol. 3 7)' XIV i XV wieku do połowy XV wieku. nikach (trzy okrągłe i jedna prostokątna grupę nowych warowni mazowiec kich
Piętnastowieczne domy zamkowe od- Najwybitniejszym i unikatowym dziełem w planie). Brama z przedbramiem znaj­ stanowiły wzniesione w pierwszej ćwierci
znaczały się regularną kompozycją i sta­ obronnym w tej dziedzinie stały się wspo­ dowała się na środku jednego z dłuższych XV wieku zamki księcia Janusza I Star­
rannym wystrojem architektonicznym, za­ minane już kilkakrotnie obwarowania za­ boków zamku, a dom - tylko jeden, ale szego w Czersku (fot. kol. 40), Ciecha­
równo zewnętrznym, jak i wewnętrznym. mku dolnego w Malborku od północy wielki, trzykondygnacyjny, z bojową kon­ nowie i Liwie. Pierwszy, zbudowany na
Z tego powodu wiele z nich można i wschodu. W latach 1 4 1 5 - 1 448 powstał dygnacją najwyższą - zajmował bok krawędzi skarpy w miejscu starego gro­
nazwać późnośredniowiecznymi pałacami. zewnętrzny pas fortyfikacji, złożony krótszy. Mniej kompletne założenia - du, otrzymał kształt nieregularny. Miał
Należały one - obok budowli miej skich z umocnionego nasypem ziemnym muru, z dwiema wieżami na rogach - powstały trzy wieże: dwie okrągłe i czołową wieżę
- do grupy świeckich obiektów architek­ wzmocnionego siedmioma półokrągłymi w tym samym okresie w Nidzicy i w Gra­ bramną. Na dziedzińcu stała murowana
tonicznych, które po raz pierwszy w tym basztami. Były one celowo ustawione na binach-Zameczku. Dużą rolę w krzyżac­ kaplica, ale główny dom mieszkalny był
właśnie czasie osiągnęły poziom artys- przemian ze starymi wieżami wewnętrz- kim budownictwie militarnym tego czasu drewniany. Nizinnie położony zamek
odegrał budowniczy i fortyfikator Mikołaj w Ciechanowie miał rzut regularnego
Malbork - zewnętrzny pas fortyfikacji (wg H. Domańskiej , oprac. i rys. R. Kunkel) Fellenstein, który wzniósł zamki w By to­ prostokąta, z cylindrycznymi wieżami na
wie i Grabinach-Zameczku, a nadto w pe­ dwóch rogach. Pośrodku między nimi
wnym okresie kierował pracami w Mal­ usytuowana była pierwsza, prosta brama
borku 257. (w drugiej połowie stulecia została ona
Podobne do Bytowa założenie powstało
256 J. Rozpędowski, Późnogotyckie rezydenge ... , s.
w latach 143 5 - 1 4 3 6 w Wenecji w Wielko­
493, j02-j06; A. Miłobędzki, Zamek w MokrskP. . . ,
polsce. Wprawdzie zamek tamtej szy nie
S· 48.
był budowany od nowa, ale - jak wynika 257 H . Domańska. Piętnastowieczna modernizaga ... ,
z badań Czesława Sikorskiego - wznie­ s. 4 9-j 6, j 8-60; J. Frycz. Blldownictwo zamkowe . . . • s.
siono wtedy na polecenie ówczesne­ 60. 64, 67, 6 9 , 74. 76; B. Guerquin. Zamki w Polsce . . . •
go właściciela, arcybiskupa Wojciecha Ja­ s . j l . j 6.
258 C. Sikorski. Zamek w pa/lichej Wenegi.... s.
strzębca, zewnętrzny obwód obronny
4�j o . 62. 7 3 . 76. 96-1 °3. 124; A. Grzybkowski .
o prosto kątnym obrysie, zaopatrzony
Zamek w Rawie Mazowieckiej. Zagadnienie fllnkgi
w narożne wieże cylindryczne przystoso­ i genezy, Kwartalnik Architektury i Urbanistyki",
"
wane do używania broni palnej . '979, t. XXIV. z. 3, S. 204-20 j , 2 1 6.

324 325
Ciechanów - zamek, aksono­ Besiekiery - plan zamku
metria, stan z pierwszej polo­ (wg B. Guerquina)
wy XV w. (wg sprawozdania
w "Kwartalniku Architektury
i Urbanistyki ", 1 9 5 6, z. 2 ,
rys. R. KunkeI)

nym. W większości były to zamki prywat­ koło Łęczycy. Wszystkie miały pojedynczy
ne, jakkolwiek znajduje się wśród nich obwód z wysuniętą czołową wieżą bramną
opisany książęcy zamek w Liwie, a także oraz jedno- lub dwuskrzydłowy budynek.
królewski w Dybowie i krzyżacki w Bez­ Szczególną pozycję zajmuje zbudowa­
ławkach. Ten typ zamku utworzył nową ny w latach 1 470-- 1 480 prywatny zamek
kategorię obronnej siedziby późnośred­ w Dębnie w Małopolsce, w którym ob­
przeniesiona w inne miejsce i dobudowa­ czowie w Małopolsce został zbudowany niowiecznej 261 . Uformował się w rejonach szerne zabudowania mieszkalne wyraźnie
no jej przedbramie). Cały przeciwległy (na miejscu wcześniejszego) przed połową nizinnych; doskonałymi przykładami są dominują nad walorami obronnymi obie­
bok założenia zajmował wielki, pałacowy XV wieku, na planie wydłużonego czwo­ tu wielkopolskie zamki w Gosławicach ktu. Jest on pod tym względem naj­
dom mieszkalny, z wieżą schodową od roboku. W jednej jego części zlokalizo­ i Borysławicach. Pierwszy, zbudowany bardziej awangardowym dziełem XV
strony dziedzińca. Najmniejszy z wymie­ wano trzy wieże o prostokątnych planach, w latach 1 4 1 8- 1 426, miał dwie linie mu­ wieku w Polsce. Założony na planie
nionych zamków - w Liwie - miał w tym wieżę bramną, a na przeciwległym rów obwodowych. Trzy boki wewnętrz­ nieregularnego prostokąta, ów dwór ob­
również nizinne położenie i kwadratowy krańcu - niewielki, lecz o bogatej ar­ nego dziedzińca zajmowały piętrowe za­ ronny raczej niż zamek składał się z ze­
zarys. Większą część powierzchni zamku chitekturze dom-rezydencję . Powyżej budowania, w czwartym znajdowała się społu czterech budynków połączonych
zajmowały dwa równoległe budynki, dwóch mieszkalnych kondygnacji było brama, do której wj azd prowadził drew­ od strony dziedzińca drewnianym gan­
między którymi w trzecim boku znaj­ piętro bojowe; od strony zewnętrznej nianym mostem nad niżej położonym kiem, a od strony zewnętrznej - krót­
dowała się jedyna wieża - bramna. Dwa znaj dowały się trzy wykusze. Zamek międzymurzem. Wspomniane poprzednio kimi odcinkami muru obwodowego.
ostatnie zamki budował mistrz Niklos. w Grodźcu na Śląsku wzniesiony został narożne wieżyczki znajdowały się na mu­ W jednym z nich znajduje się wejście.
rze zewnętrznym. Zamek w Borysławicach Nad dwoma narożnikami zachodnimi
Jest charakterystyczne, iż wszystkie wieże po 1473 roku na planie nieregularnego
w trzech omówionych zamkach były nis­ sześcioboku, z basztami na każdym rogu. z około 1 4 2 3 roku miał dwa równolegle wznoszą się wieloboczne wieżyczki, a na
kie, równej wysokości z murami obwo­ Od strony wjazdu znajdowała się naj­ ustawione trzykondygnacyjne budynki,
dowymi; zapewne ich górne platformy większa, kwadratowa w podstawie wieża, między którymi znajdowała się brama. 259 I. Galicka, Problematyka badoń . . . , s. 1 14-1 1 8;

służyły do ustawiania dział. Wszystkie też obok której usytuowana była brama 260. W drugiej połowie XV wieku wzniesiono T. Zagrodzki. Zamek III Czerth III iIIIietle badań

zostały znacznie nadbudowane w XVI Do najbardziej charakterystycznego ty­ mur zewnętrzny i przedbramie, a w na­ arcbitektonicZ1l.Jch, w: Pod/Ng nieba i zlllyczajN polskiego
stępnym wieku nastąpiła dalsza rozbudo­ (w druku).
wieku 259 . pu zamków piętnastowiecznych należały 260 J. Rozpędowski, Późnogotyckie re<:Ydenge .... s.
W południowej Polsce trwała jeszcze warownie niewielkie, położone na rów­ wa zamku. Typową formę miały zamki
497-498.
tradycja zamków o nieregularnej formie, ninie, o regularnym, prostokątnym planie, w Leśnicy na Śląsku, w Radzikach Dużych 261 A. Milobędzki, ArchitektNra królestwa Polski

zakładanych na wzgórzach. Zamek w Piń- z dominującym w bryle domem mieszkal- w ziemi dobrzyńskiej i w Besiekierach III XV Illieh, w: SZtNka i ideologia . . . , s. 472.

326 327
walorach obronnych. Były to, między szego zagrożenia. J uż w końcu XIV
innymi, Bydgoszcz i Nieszawa na Kuja­ wieku Gdańsk został otoczony drugim
wach, Kraśnik w Małopolsce, Tczew, murem, a w ciągu XV wieku otrzymały
Zalewo i Bisztynek w Prusach oraz kilka go między innymi Kraków, Lwów, Po­
miast na Śląsku - Jelenia Góra, Kamien­ znań, na Śląsku - Świdnica, Lwówek,
na Góra, Lubomierz, Niemcza, Polkowice Strzegom, Złotoryja, Bolesławiec, Dzier­
i Prochowice. Główny wysiłek w zakresie żoniów, oraz - zapewne pod koniec
fortyfikowania miast i znaczące osiągnięcia stulecia - Warszawa. Przy budowie muru
na tym polu skupiły się na modernizacji zewnętrznego zawsze wykonywano nowe,
murów obronnych ośrodków większych, potężniejsze niż dawniej obwałowania
ważniejszych i już wcześniej obwarowa­ i fosy, które były starannie rozbudowy­
nych. Feudalni właściciele miast, przede wane we wszystkich miastach warownych
wszystkim królowie polscy, popierali te od początku XV wieku, między innymi
prace przywilejami finansowymi. Podsta­ w Krakowie, krakowskim Kazimierzu,
wowym inwestorem stało się jednak mie­ Inowrocławiu, Środzie Śląskiej, Sycowie,
szczaństwo. Była to klasa społeczna, która Wołowie, Ząbkowicach Śląskich, Toruniu
- na równi z rycerstwem - wzbogaciła (Stare i Nowe Miasto), Słupsku.
się w XV wieku i osiągnęła wyższą pozy­ Stary mur był nieraz podwyższany; stało
cję społeczną· Miasta i mieszczanie roz­ się tak w Toruniu (Stare Miasto), Gdań­
winęli działalność inwestycyjną, a roz­ sku, Radomiu, Gryfowie Śląskim. Po­
budowa fortyfikacji miejskich była tego wszechnie zaś przerabiano krenelaż na
przejawem. prosto zakończony parapet z licznymi
Szerszy zasięg budownictwa murowa­ nowymi strzelnicami i daszkiem osłaniają­
nego wpłynął przy tym na większe rozpo­ cym chodnik obrońców. Aby zwiększyć
wszechnienie się cegły, której zaczęto siłę ognia, w końcu XV wieku zaczęto
używać również do modernizacji obwaro­ czasami robić w murze strzelnice artyleryj­
wań w miastach położonych na obszarach skie na poziomie gruntu, tworząc drugi
"
tradycyjnie " kamiennych , między innymi poziom strzału. Są one zachowane w ze­
w Krakowie i we Lwowie. Pogłębiło się wnętrznym murze Warszawy.
Dębno - zamek, aksonometria (wg Z. Bocheńskiego i S. Świszczowskiego, oprac. i rys. R. Kunkei)
również zróżnicowanie między miastami Ważnym przedmiotem modernizacji
dużymi i bogatymi a małymi i biednymi. stały się baszty i wieże. Najprostszym
bokach budynku wschodniego umiesz­ kowice, Rakowice Wielkie) 262. Te naj­ Dlatego głównie w tych pierwszych kon­ posunięciem było zamykanie tylnymi ścia­
czone są wykusze, bogato dekorowane, skromniejsze siedziby rycerskie stanowiły centrowały się prace fortyfikacyjne. Trwa­ nami i przekrywanie dachem charakterys­
kontynuację wcześniejszych obiektów te­ ły one przez cały wiek XV, ale ich tycznych dla obwarowań miejskich w epo­
podobnie jak mieszkalno-reprezentacyjne
wnętrza. go typu, w tym także dawnych drew­ nasilenie następowało w okresach zagro­ ce przedogniowej baszt otwartych (Chojna
W XV wieku budowano nadal muro­ nianych gródków stożkowatych. żeń wojennych 263 . Szczecińska, Poznań, Warszawa, Olkusz).
wane, rycerskie wieże obronno-mieszkal­ Kierunki rozbudowy wykazują te same
M i e j s k i e m u r y o b r o n n e. Po­ co w przypadku zamków tendencje, 262 B. Guerquin, Zamki śląskie ... , s. 71; M. Głosek,
ne, otaczane wokół wałami i fosami,
między innymi w Kręgu na Pomorzu stęp techniki wojennej spowodował, że z uwzględnieniem specyfiki obwarowań L. Kajzer, Renesansowy dwór obronny w 5iemkowicach,

Zachodnim, w Siemkowicach i może również fortyfikacje miejskie były w XV miast. Nieliczne, najważniejsze z nich "
Kwartalnik Architektury i Urbanistyki", 1 9 76, t.
XXI, z. z, s. 1 5 8- 1 6 1 ; L. Kajzer, W sprawie genealo.
wieku rozwijane i intensywnie moder­ zaczęły wznosić zewnętrzne linie murów
w Rzemieniu w Królestwie, w Rako­ gii... , s. 45 5 , 45 7-461 .
wicach Wielkich na Śląsku. Były to bu­ nizowane. Ale tylko bardzo nieliczne obronnych, dotychczas w miastach nie 263 J. Widawski, Modernizacja murów obronnych ... ,

dynki niewielkie, często długość ich boku miasta otrzymały w tym czasie nowe stosowane. Rozciągały się one zwykle s. 1 5 9- 1 60; tenże, Miejskie mury obronne. . . , s. Z 3-Z 5 ;
nie przekraczała dziesięciu metrów (Siem- obwarowania murowane, i to o miernych tylko na części obwodu, od strony więk- Przyłęcki, op. cit.

328 329
Bogatsze miasta łączyły to z poszerzaniem otoczone blankowanymi krenelażami wąs­
baszt w kierunku miasta i przeróbką ich kie ganki, a całość zwieńczona była stoŻ­
górnych partii, w których pojawiały się kowatymi ceglanymi hełmami.
nowe strzelnice Cvho cław, Kraków, Najdalcj idącej rozbudowie poddawano
Lwów). Powodem tych przebudów były bramy miejskie, formując w większych
zarówno względy militarne, jak i organi­ miastach system obrony wjazdów bardziej
zacyjne związane z przejmowaniem po­ rozwinięty i skomplikowany niż w za­
szczcgólnych baszt przez cechy, które mkach, Przcde wszystkim kontynuowane
trzymały w nich broń; pierwsza znana były nadbudowy wież bramnych; w ich
wzmianka o przyznaniu baszt cechom górnych częściach pojawiały się czasem
pochodzi z 1414 roku i dotyczy Krakowa. machikuły (Kraków). Szczególnie bogatą
,\i./ wielu przypadkach przebudowy szły formę uzyskały w XV wieku bramy miast
dalej. \V kilkudziesięciu miastach wzdłuż zachodniopomorskich, z ośmiobocznymi
linii muru obronnego wyrosły wysokie, częściami wyższymi, zwieńczonymi ceg­
przystosowane do prowadzenia ognia ar­ lanymi stożkami, wokół których mogły
tyleryjskiego wie:r.c o różnych kształtach. się wznosić dodatkowe cztery naro:r.ne
Powstały one w wyniku znacznej przebu­ wieżyczki (Chojna - fot. kol. 41, Pyrzyce,
;
dowy i �adbudowj baszt istniejących bądź Trzcińsko-Zdrój). Czasami zamiast pod­
budowy od nowa w tych obwodach wyższania wież bramnych dobudowywano
obronnych, którc dotychczas baszt nie wieże przybramne (Kalisz, krakowski Ka­
miały (\X!ieluń) . Niektóre z nich w gór­ zimierz, Łęczyca, Wieluń w Królestwie,
nych partiach otrzymały machikuły, co Paczków, Nysa na Śląsku). Dzięki nad­ Kraków - w,",zcl Bramy Floriańskiej z Barbakanem. rekonstrukcja A. Essenweina
było nowością na ziemiach polskich. Prze­ budowie wież obronnych i bramnych dość
budowa baszt wzmocniła ich rolę w ze­ płaska dotychczas sylweta miejskich mu­
Najdoskonalszym zamknięciem węzłów nymi murami obronnymi od strony po­
spole obronnym, a także zniosła różnice rów radykalnie się wzbogaciła.
bramnych stały się duże, nie zadaszone łudniowej i zachodniej, a wraz z nimi
między dawnymi otwartymi basztami ty­ Główny nacisk kładziono na poziomą
barbakany, przez które przebiegał prze­ powstały nowe fosy i wały oraz jeszcze
powymi a zamkniętymi wieżami. Obecnie rozbudowę obrony wjazdów. Tak więc
jazd. Po raz pierwszy zostały one zbudo­ skromne - przedbramia. \1,1 J4lO roku
każda baszta czy wieża stanowiła silny, często dobudowywano znane już wcześ­
wane w Toruniu (Stare Miasto): przed rozpoczęła się tozbudowa obrony głó­
samodzielny punkt oporu. Do obrony niej, lecz rzadko stosowane prostokątne
Bramą Starotoruńską już w 1429 roku, wnego wjazdu do miasta - Bramy
włączano niekiedy także dzwonnice koś­ przedbramia (Sandomierz, Szydłów, Ra­
a przed Chełmińską w 1449. Nieco później Wyżynnej - przez wysunięcie na ze­
cielne, przylegające do murów i pełniące dom), konieczne tam, gdzie pojawił się
barbakany otrzymały bramy paru miast wnątrz długiej szyi bramnej zamkniętej
co najmniej funkcję obserwacyjną (Kros­ mur zewnętrzny. W miastach lepiej ob­
zachodniopomorskich (Pyrzyce, Stargard).
no, Biecz w Małopolsce, Lubin Legnicki warowanych, na zamknięciu często prze­
Jeden z najdoskonalszych w Europie Środ­
na Śląsku). Baszty pojawiały się również dłużanych w formę szyi bramnej przed­
kowej powstał w 1498 roku w Krakowie ",.. M. Przył�cki, )" obranm. . ·
Mu, J. \'('idawski,
przy nowo wznoszonych murach zewnęt­ brami wznoszono specjalne budynki bra­
przed Bramą Floriańską 264. Mie}skil mury obmMI... , �. �4-�l , 40, j i , 6o-<iT, 67;
rznych. Były one niższe i półokrągłe mne (Stargard Szczeciński, Wrocław - tenże, Mod"nizacja muró�' obronn.y,h " , ,. 1 1 9-,69;
Oceniając prace przy modernizacji ob­
w planie. Znalazł tu więc zastosowanie Brama Mikołajska), czasem w postaci tenże, &uzta pr'V Zamku, w: Studia W'�rszaw,kic, t
warowań miejskich od końca XIV do
model wprowadzony w pierwszej połowie przedniej wieży bramnej (Wieża Więzien­ XIX, Warszawa średniowiecz/ta, z. " "'.'arszawa 1971.
przełomu XV i XVI wieku warto spoj­ �. q T-,60; D. Ptaszyńska, ,\Jie};kil ",ury " . ,. 1 J, 69;
XV wieku na zamku w Malborku. Przy­ na w Gdańsku). Przed połową XV wieku
rzeć na kolejność i całość prac wy­ E. Luk�s, Miejskie budown;ct..·o. . ,. 190 ;!02, 2 1 2 .
kłady pochodzą z kilku miast śląskich pojawiły się znane już z tego samego
konanych w paru świetniejszych ośro­ zzJ-ZZ4; E. Małachowicl, f3a;te}o"" fortJfih'Cjt IF,or·
(Złotoryja, Bolesławiec) i z \'I/arszawy. okresu z zamku malborskiego bramy lalVia, w: Bast'jo..', fortyfihIrj, ,. Polm.... s. TOT; 1\1
dkach. Jednym z nich stał się rozwijający
\V tvm ostatnim micście zamknięte tyl­ przednie w formie przejazdu między dwie­ i E. Glisiorowscy, To,u';, Wa�,zawa 1963, s. j 8 -60;
się dzięki dobrej koniunkturze gospo­
nymi ścianami baszty miały dwie kondyg­ ma wieżami Cforuń - Nowe Miasto, R. Massalski, J. Stankie",ic�, DZ;g, for!rfikatji
darczej Gdańsk. Okołu 1380 roku Głó­ .�dańs,l,ich, w: Gdarl,k Jego dZi,jt i ku/turu. Warszawa
nacje bojowe, nad którymi znajdowały SIę Stargard Szczeciński, Gdańsk, Lwów).
wne Miasto zostało opasane zewnętrz- '969, s. 144-149.

330
331
ruszyła budowa murów obronnych wo­
kół Starego Przedmieścia i Starego f..'lias­
ta 265. Utworzono rozległy, trójczłonowy
zespół obronny, z najsilniej umocnionym
Glównym Miastem pośrodku.
W/ Krakowie już na przełomie XIV
i XV wieku nastąpiło zapewne pierwsze
podwyższenie ważniejszych wież bram­
nych i przeróbka krenelażu murów obron­
nych na kryty ganek zamknięty prostym
parapetem. Na początku XV wieku prze­
dłużono fosy w południowo-wschodniej
części obwodu oraz dodano przedbramia
do tych bram, które ich jeszcze nic miały
(Grodzka, Nowa). W pierwszej połowic
XV wieku zaczęto budowę muru zewnęt­
rznego, który do końca stulecia otoczył
miasto niemal całkowicie, z wyjątkiem
bagnistej strony południowo-zachodnicj.
Jednoc7.eśnie nastąpiła ponowna nadbu­
dowa wiei: bramnych, przy czym i\likołaj­ Wrocław - basteja półkoliSIa na wschód od Bn.my �widnicki"j, fn.gmc::m kopii planu U. Wemen. z 1 1 6 : r.

ska, Wiślna i zachowana Floriańska (fot.


Gdarisk - ba�zta "Jacc::k". prLekrój i elewacja,
kol. 44) otrzymały w górnych partiach dygnacje strzelnic artyleryjskich. powyżej rowaniach miast, choć pojedyncze basteje
inwenuryucja J. K"';:llk""'sklego ".. �bior:l.ch Za·
kładu HiSlorii An::hird.rufY Polskiej Polile.::hniki machikuły. Przez cały XV wiek trwała teZ których znajdował się wysunięty na Ola­ tego samego typu i w tym samym czasie
Gdariskiej przebudowa baszt. Największe prace pod­ chikułach kryty ganek ze strzelnicami na poWStały na zamkach w Legnicy i Gro­
jęto u schyłku XV wieku. Wokół całego obie strony, a jeszcze wyżej wznosiły si� dźcu. Największym przedsięwzięciem by­
prostokątnym budynkiem oraz podwyż­ miasta powiększono fosy i wały, ale kon­ obserwacyjne wieżyczki 266 . ła budowa nowej linii obronnej Wro­
szenie dawnej bramy (nazwanej później centracja robót nastąpiła na północnym Po pracach modernizacyjnych Kraków cławia. Po 1474 roku wokół miasta (z
Wieżą Więzienną - fot. kol. 42). Stary odcinku, najbardziej narażonym na niebez­ utrzymał wysoką pozycję jednego z naj­ wyjątkiem nadbrzcża Odry) zaczęto pro­
mur nadbudowano aż O pięć metrów, pieC7.eństwo ataku, i objęła przebudowę lepiej obwarowanych miast kraju. Ale wadzić wzmocniony nasypem ziemnym
wieńcząc go prOStym parapetem ze Strzel­ baszt oraz przedpola Bramy Floriańskiej. kolejny doniosły krok w rozwoju sztuki i poprzedzony fosą mur zewnętrzny.
nicami i daszkiem. Wzdłuż wzmocnione­ Na prosmkątnym zrębie starych baszt fortyfikacyjnej w Polsce został zrobiony którego Wrocław dotychczas nie mial.
go muru zbudowano kilka nowych, wy­ wzniesiono wysokie, półokrągłe wieze, na Śląsku w ostatniej ćwierci XV wieku. Wzdłuz jego linii wznosiły się liczne
sokich wież (zachowana ośmioboczna zamknięte tylną ścianą. Najwyższe ich Wprowadzono tam mianowicie masywne niewielkie, półokrągłe baszty, a co pa­
baszta "Jacek"). Przed połową XV wieku części wysunięte zostały na machikułach basteje - albo wysunięte z linii ob­ ręset metrów - owe wielkie basteje,
zaczęto wznosić mur obronny wzdłuż i zwieńczone stożkowymi dachami. warowań i zakor1czone półkoliście lub których C7.ęŚć powstała dopiero w XVI
","otławy, gdzie dotychczas nic było ob­ Uwieńczeniem przedsięwzięcia była bu­ wielobocznic, albo wYStępujące w postaci wieku. Najdłuższa z nich, przy kościele
warowań. Na odcinku tym powstało dowa Barbakanu w zakończeniu wydłu+ okrągłych w planie wież, budowanych
kilka bram portowych, w tym znana zoncj szyi bramnej. Zbudowany na planie częsm przy bramach. Były to dzieła
obronne nowej generacji, przeznaczone llIS R. Masulski, J. Stankiewicz. D�J tft f�rfJfiu.
brama Żuraw (fol. kol. 43). pełniąca spłaszC'l.Onego od Strony miasta koła i otO­
do koncentracji ognia broni palnej. gi.... s. 144-1.47; J. Stankiewicz. B. Szc::rmc::r. GJIIIUJ!..
ponadto funkcję dźwigu i magazynu. czony własną, szeroką fosą, miał wjazd
Wal'SZllwa '919, s. 4r44, 67.
Ostateczną formę przejazdu między dwie­ z mostem zwodzonym umieszczony z bo­ w tym anylerii ciężkiej, i działające
- J. Widawski, Milj/Adt ""'Y Hrf."t.... s.
ma okrągłymi wieżami uzyskała ona ku, pod ostrzałem z murów obronnych. w systemie obrony flankowej. Zasto­
Zlo-:l l . 114. Z1 7, 1ZI. 114; lenie, M�ituj.
w drugiej połowie XV wieku. Wtedy tez Barbakan zaopatrzony był w trą kon- sowano je przede wszystkim w obwa- "NrÓ" �9'h.... s. 160. 16$-,67.

332 333
Bernardynów, była wysunięta - licząc mami wokół osiedla katedralnego w Ka­ nad jednego hektara. Poza katedrą i obiek­ strzału, łącznie z wlenczącym piętrem
od linii muru wewnętrznego - aż 8 5 mieniu Pomorskim. Zamknięty obwaro­ tami obronnymi wewnątrz murów znaj­ krenelażowym. Nad dachem bastei wzno­
metrów w kierunku przedpola. Przy waniami obszar około dwóch hektarów dowały się tylko dwa niewielkie budynki siła się drewniana j eszcze podówczas
niektórych bramach powstały potężne, mieścił katedrę oraz domy biskupa i ka­ murowane: domy kapituły i biskupa, przy dzwonnica katedralna. Przystosowany do
koliste w planie basteje. Podobny system noników. Utworzył niezależny człon wa­ czym ten ostatni wzniesiony został dopie­ broni palnej system obronny warowni
obronny w postaci trzeciego muru z wy­ rowny, leżący obok otoczonego murami ro na przełomie XV i XVI wieku na fromborskiej, z jej różnorodnymi elemen­
dłużonymi bastejami zaczęto realizować obronnymi miasta 268 . murach nie dokończonej szkoły katedral­ tami bojowymi, między innymi z dwu­
od 1 486 roku w Świdnicy, kilka obiek­ Najbardziej interesujący z punktu wi­ nej. Warownia stanowiła więc refugium wieżową bramą i unikatową basteją naroż­
tów tego typu powstało w końcu XV dzenia architektury i sztuki militarnej jest dla jej głównych użytkowników - kano­ ną, której wzorów trzeba szukać w połu­
wieku w Lwówku Śląskim, a pojedyncze obronny zespół katedry we Fromborku. ników, a początkowo także dla biskupa, dniowej Europie, stawia obiekt wśród
basteje - w Legnicy (obwarowania miej­ Wzniesioną w XIV wieku świątynię oto­ których kurie znajdowały się na zewnątrz naj świetniejszych fortyfikacji XV wieku
skie) i Strzegomiu 267 . czono (etapami - od przełomu XIV fortyfikacji; w ich obrębie, w drewnianych w Polsce 269 (fot. kol. 4 5 ) .
i XV wieku do drugiej połowy XV budynkach, mieszkała być może załoga. W obwarowaniach opactwa cysterskie­
I n n e f o r t y f i k a c j e. Murowane wieku) obwodem obronnym, uzupełnia­ Wszystkie zasadnicze elementy obronne go w Podklasztorzu koło Sulejowa znale­
obwarowania miały także w średniowiecz­ nym jeszcze zewnętrznymi umocnieniami zespołu powstały przed połową XV wie­ ziono w północnym rogu obwodu pozo­
nej Polsce niektóre zespoły osadnicze aż do połowy następnego stulecia. Waro­ ku. Główna brama, początkowo usytuo­ stałości bramy z ostrołucznym otworem
będące własnością kościelną· Pod wzglę­ wnia miała położenie skarpowe i górowała wana w północno-zachodnim boku zało­ i fragment muru obronnego, pochodzące
dem wielkości i układu elementów obron­ nad nieobronnym miastem nadbrzeżnym. żenia (potem zamurowana), została w trak­ zapewne z XV wieku. Fortyfikacje nie
nych były to fortyfikacje pośrednie między Obwarowania zakreślały kształt wydłużo­ cie budowy przeniesiona do boku połu­ zostały wówczas ukończone, a kiedy to
zamkami i murami miejskimi. Już w XIV nego prostokąta ze ściętym narożem pół­ dniowego i otrzymała formę wj azdu nastąpiło w następnym stuleciu, narożną
wieku zbudowano mury z dwiema bra- nocno-zachodnim, zamykając obszar po- między dwiema półokrągłymi basztami. bramę zmieniono na wieżę, a wj azd zlo­
Inny wjazd, od zachodu, w postaci wieży kalizowano w innym miejscu 270 .
bramnej , prowadził przez drewniany most
Frombork � system obrony wzgórza katedralnego, stan z drugiej połowy XV w. (wg T. Zagrodzkiego, nad wąwozem do osiedla kanoników.
oprac. i rys. R. Kunkei)
Wzdłuż murów obwodowych umieszczo­ 267 E. Małachowicz, Baslejowe fortyfikacje Wroc­
ne były trzy półokrągłe baszty otwarte lawia .. . , s. 99, 10'- 1 0 ) , 10<;-1 19; J. Rozpędowski,
i prostokątna wieża (zwana Wieżą Koper­ Baslejowe fortyfikacje na ŚIt;.skN, w: Bastejowe fortyfikacje
nika). Najwybitniejszym dziełem obron­ w Polsce . . . , s. 1 3 7, 1 3<;- 1 4',
268 K. Stępiński, Kamień Pomorski w XII i XIII
nym była położona w południowo-za­
lIIiekN, Warszwa-Poznań 1 9 7 ) , s. 71-73 , 8 1 , 1 1 0.
chodnim narożniku twierdzy potężna oś­ 269 T. Zagrodzki, Warownia we FromborkN jako
mioboczna basteja, mocno wysunięta na katedralne założenie obronne, "Kwartalnik Architektury
zewnątrz obwodu i tym samym panująca i Urbanistyki " , 1969, t. XIV, z. 3-4, s. 1 8', 206-2 1 2 ,
nad podjazdami do obu bram. Miała 2 2 , 5 ' 1 )-'47, , ) 6-,6 1 , 264-27°'
270 Badania prowadził dr Klemens Koczorowski
metra średnicy i nie spotykaną grubość
w 1974 roku. Ich wyniki zostały potwierdzone
ścian, wynoszącą prawie siedem metrów. i poszerzone w roku następnym w czasie prac
Na 1 2 , 5 metrach wysokości mieściły się badawczych Studium Podyplomowego Konserwacji
cztery kondygnacje, w tym trzy poziomy Zabytków Politechniki Warszawskiej.

334
W czasach średniowiecza głównymi w dwóch podokresach, z których pierwszy
elementami morskiej techniki wojskowej obejmuje wieki X-XII, a drugi czasy od
były fortyfikacje i broń, urządzenia i kon­ początków XIII do połowy (a nie do
strukcje związane z obroną wybrzeża oraz końca) XV wieku.
używane do zadań bojowych okręty wraz Ustaliwszy przedmiot i ramy chrono­
z ich wyposażeniem. logiczne tych podokresów zwróćmy uwa­
Najbardziej specyficznym elementem gę, że technika wojskowa rozwijała się na
morskiej techniki wojskowej był niewąt­ naszych terenach nadmorskich w nieco
pliwie okręt - podstawowy środek wszel­ innych warunkach niż na śródlądziu. Waż­
kich działań bojowych na morzu oraz ny wpływ na pewne specyficzne cechy jej
kontaktów militarnych między państwami rozwoju miały takie czynniki, jak położe­
mającymi granicę morską. Jego dzieje nie geograficzne, stosunki społeczno-gos­
posłużyły nam do wytyczenia ram chrono­ podarcze, etniczne i polityczne. Z punktu
logicznych naszych rozważań. W historii widzenia historyka polskiej techniki mor­
okrętu można wyodrębnić kilka etapów skiej wpływ niektórych z tych czynników
rozwojowych; dwa z nich przypadają na był pozytywny, innych - negatywny.
okres średniowiecza. I tak: I tak na przykład Pomorze, będące
- pierwszy, trwający do przełomu terenem rozwoju techniki morskiej, już
XII/XIII wieku, wypełniła ewolucja łodzi przez samo swoje położenie geograficzne
wiosłowo-żaglowej i żaglowo-wiosłowej , zyskało bezpośrednie "otwarcie na świat",
kierowanej sterem bocznym; sprzyjające ewolucji technicznej. Ośrodki
- drugi, od początku XIII do połowy typu miejskiego - będące w X-XV
XV wieku, obejmował czasy narodzin wieku centrami postępu technicznego -
i rozwoju jednomasztowego statku rejo­ zaczęły się kształtować nad Bałtykiem
wego, mającego pokład i nadbudowy, wcześniej niż na śródlądziu. Uformowa­
a kierowanego sterem zawiasowym. wszy się zaś, jako miasta lokowane, były
W połowie XV wieku rozpoczął się znacznie liczniejsze na Pomorzu niż w po­
zupełnie nowy etap w historii budowni­ zostałych dzielnicach kraju; przechodziły
ctwa okrętowego, zapoczątkowany po­ tu też szczególnie intensywny rozwój .
wstaniem statku trzymasztowego, budo­ Z drugiej wszakże strony organizacja
wanego metodą szkieletową. W konsek- wojskowości była w pasie nadmorskim
wencji nasze rozważania ujmujemy opóźniona w porównaniu z sytuacją

339
w głębi luaju - a to na skutek późniejszego rzemieślnicy słowiańscy i polscy, nie mó­
skonsolidowania się tu państwowości wcze­ wiąc o pruskich. Z tego względu nie
snofeudalnych. Okresy faktycznego zjedno­ sposób pominąć tego etapu rozwojowego
czenia całego Pomorza z resztą ziem pols­ w dziele poświęconym historii polskiej
kich były stosunkowo krótkie; po zakoń­ techniki wojskowej .
czeniu rozbicia dzielnicowego przeważająca I jeszcze jedna uwaga. Przedmiotem­
część tych ziem nie wróciła do macierzy. naszego zainteresowania jest technika mor­

Wreszcie całe Pomorze, a nie tylko jego ska. Jednakże wobec znaczenia rzek,

części pozostające poza granicami Polski, a zwłaszcza Wisły, w dziejach polityczno­

poddane zostały znacznie silniejszej niż inne -wojskowych kraju trzeba było uwzględ­

dzielnice germanizacji. W konsekwencji nić w naszym omówieniu także niektóre

w późniejszych fazach średniowiecza obca typy statków operujących na tej arterii.


Zapoznajmy się teraz, kolejno, z typami Rozdział pierwszy
etnicznie społeczność kontynuowała na
Pomorzu rozwój techniki morskiej i wy­ jednostek używanych do zadań bojowych,
z zasadami ich budowy, z portami, w któ­
wierała na nią wpływ decydujący. Niemniej
jednak w rozwoju tym - również po rych stacjonowały, oraz z organizacją Morska technika woj skowa
roku 1 �o8 - mieli swój udział także obrony wybrzeża. Od x do przełomu XII i XIII wieku

I. Rodzaje jednostek wojennych innymi pierwszym u nas rodzajem łodzi


wojennej. Jego początki sięgają czasów,
Charakter środowiska geograficznego gdy zaczęła się kształtować organizacja
Polski oraz rozwój stosunków społeczno­ plemienna, instytucja starszyzny i wodza.
-politycznych na naszych terenach wywar­ Sposobione do celów wojennych przez
ły wpływ na stopniowe formowanie się wspólnoty rodowe czy terytorialne, czółna
określonych rodzajów jednostek wojen­ takie przewyższały swymi rozmiarami inne
nych. W konsekwencji w X-XII wieku rodzaje dłubanek . Im większe - a w pra­
operowały na naszych wodach jednostki ktyce im dłuższe - było bowiem czółno,
przystosowane do zróżnicowanych warun­ tym więcej mogło pomieścić zbrojnych
ków wodnych i do rozmaitych zadań mężczyzn. Czółna bojowe były więc
bojowych. w proporcjach swych długie, wąskie i nis­
Najprostsze wśród nich były czółna kie. Te cechy będą zresztą odtąd charak­
wykonywane z jednego pnia. Wymiary terystyczne dla prawie wszystkich okrętów
pnia określały, z natury rzeczy, podsta­ wojennych. Wojownicy napędzali swoje
Wowe parametry oraz możliwości eks­ czółna wiosłami " z ręki " , to jest nie
ploatacyjne tego rodzaju łodzi. Czółna opartymi na dulkach. Czółna nie miały
operowały głównie na wodach śródlądo­ sterów; ich funkcję pełniły wiosła napę­
wych, na rzekach i na jeziorach. dowe. Obsadzane przez członków wspól­
Jako jeden z naj starszych pojaz­ noty, były owe czółna w gruncie rzeczy
dów wodnych na obszarze całej Słowiań­ środkami przerzucania zbrojnych mężów
szczyzny, o szerokim rozpowszechnieniu na teren nieprzyjacielskie, gdzie staczali
i zastosowaniu - czółno stało się między oni bój z przeciwnikiem. Broń używana

341
Prototyp łodzi bojowej Słowian nadbałtyckich - czółno drążone. na�dzane "z ręki "

przez załogi tych łodzi była identyczna ze Do niedawna uważano, że czółna drą­
stosowaną na lądzie I. żone (i tratwy) były jedynymi pojazdami
Ilustracją tego rodzaju jednostek mogą eksploatowanymi na naszym śródlądziu
być czółna odkryte na śródlądziu, nad we wczesnym średniowieczu. Odkrycie
rzekami (w roku 1 909 pod Opolem i w in­ w roku 1 984 w Lądzie nad Wartą wraka Wiosłowa łódź bojowa znaleziona pod Gdańskiem ("Orunia III") ilustruje typ jednostki przystosowanej do
łodzi klepkowej, datowanej izotopem C- 14 działań bojowych w rejonie ujścia Wisły (wg o. Lienaua. rys. W. Bajor)
nych miejscowościach na Dolnym Śląsku),
w jeziorach (w Jeziorze Lednickim), jak na X wiek, pozwala zrewidować te po­
i w pasie nadmorskim. Jednym z najwięk­ glądy. miast, czy relief na drzwiach Katedry wraki łodzi wczesnośredniowiecznych
szych dotychczas odkrytych jest czółno Można zatem przypuszczać, że prócz Gnieźnieńskiej (pochodzący z XII wieku) przystosowane były do pływania po tych
wyrwane z dna Wisły przez burzę w roku czółen wykonywano w X-XII wieku na wiernie oddaje sylwetę i konstrukcję tej wodach - jakkolwiek niektóre z nich
1 924 i wyrzucone na brzeg pod Nową śródlądziu jednostki bojowe, będące kon­ łodzi. Lepsze wyobrażenie o tego rodzaju noszą znamiona jednostek bardziej "śród­
Cerkwią na Pomorzu. Wydrążone z potęż­ strukcyjnie ogniwem przejściowym mię­ jednostkach dają prawdopodobnie mode­ lądowych" , inne zaś bardziej " morskich" .
"
nego pnia dębowego, półokrągłe w prze­ dzy czółnem a łodzią klepkową, a także liki tak zwanej grupy "A , znalezione Przykładem łodzi bojowej grupy pierw­
kroju poprzecznym, ma ono smukłą, pięk­ wykształcone klepkowce. Te ostatnie, wy­ w czasie badań wykopaliskowych szej może być wrak łodzi Orunia III.
nie uformowaną partię dziobową. Obecnie wodząc się typologicznie z czółna, były w Gdańsku 3 . Łódź ta przypomina kształtem wydłużone
mierzy około 10,3 metra długości, 1,2 metra bez wątpienia również długie, wąskie Na północy kraju, na Pomorzu, wa­ wrzeciono, wyostrzone na obu końcach.
szerokości, przy wysokości na śródokręciu i niskie. Wydaje się, że łodź z obsadą runki do uprawiania żeglugi były znacznie Mierzyła ona 1 3 , 3 metra długości, 2,46
0,92 metra, a w dziobie 1 , 5 metra. W orygi­ trzydziestu wojów, oferowana przez Bole­ korzystniej sze niż na śródlądziu. Szerokie metra szerokości i 0,72 metra wysokości.
nale musiało mieć co najmniej l 5 metrów sława Chrobrego św. Wojciechowi w jego ujścia Wisły i Odry, Zalewy Wiślany Zbudowana na stępce, płaskodenna, miała
długości i mogło pomieścić prawdopodob­ misji do Prus, była jednym z typów tego i Szczeciński, Zatoki Gdańska i Pomorska, niską burtę i niskie, wychylone stewy.
nie około dwudziestu wioślarzy-wojów 2 . rodzaju jednostek. Wątpliwe jest nato- między _nimi zaś kraina licznych jezior, W rzucie wzdłużnym linia stępki i relingu
niekiedy powiązanych przez ciągi wodne, biegnie więc na całej niemal długości
Parsęta i inne rzeki wpadające do Bałtyku,
wreszcie długie wybrzeże morskie o płyt­
I P. Smolarek. SIIIIiia 1I4Ii Jthtltrkhllem Pomorza
kich wodach przybrzeżnych - wszystko GelatisleUgo X-XIII wieht. Gdańsk 19�. s. 98 i n.
to razem tworzyło rozgałęzioną sieć wod­ Zaznaczmy. że także później. w c�u całego okresu
no-komunikacyjną, sprzyjającą rozwojowi łodzi wiosłowych i żaglowo-wiosłowych. załogi tych
� :::;> � żeglugi śródlądowo-przybrzeżno-mors­
jednostek posługiwały si� bro� używ� w walkach
na �dzie.
kiej.
2 Czółno to znajduje si� od roku 198, w zbiorach

�-- -!--=�� Wczesnośredniowieczne mo­


deliki gdańskie tzw. grupy
"AU (wybór). Podobne kształ­
Na Pomorzu łódź klepkowa, wywo­
dząca się również z czółna, wykształciła
się wcześniej niż w głębi kraju. Prze­
Muzeum Wisły w Tczewie - Oddziału Centralnego
Muzeum Morskiego w Gdańsku. Test C-14 określił
jego wiek na rok 880 ± 40 lat; pochodzi ono zatem
'L
::7 � ty mogły mieć wczesne typy
klepkowych łodzi bojowych,
chodząc długą ewolucję dostosowywała
z czasów. w których budowano łodzie i statki
klepkowe. W ukształtowaniu dziobu czółna widać
się do żeglowania po rzekach, zalewach,

�._._._._-_ _-=> ..
używanych w rejonie dolnej
Wisły (oprac. P. Smolarek.
rys. W. Bajor)
zatokach i po morzu. Warto zaznaczyć, że
wszystkie odkryte dotychczas na Pomorzu
zres� wyraźnie wzorowanie si� na jednostkach
klepkowych.
3 P. Smolarek. SIIIIiia. . . • s. 191.

342 343
" "
kadłuba równolegle, prosto, bez wzniosu. Przypomnijmy, że zainstalowanie masz­ Okres "wikiński czy "piracki przy­ cję, stwarzające - zwłaszcza dla Danii -
Tylko w rufie i w dziobie linia relingu jest tu z żaglem (w strefie Bałtyku miało to padał u Słowian nadbałtyckich na X, XI coraz większe zagrożenie. Celem tych
lekko podniesiona - stosownie do wychy­ nastąpić około 5 00 roku) zmusiło szkut­ i pierwszą połowę XII wieku. Na pojęcie najazdów nie była aneksja obcych ziem,
"
lenia stew. Niska burta i długi, prosty reling nika do wprowadzenia pewnych innowacji "piractwa owej epoki składały się róż­ lecz grabież, zdobywanie niewolników
były charakterystycznymi cechami łodzi w kształcie i w konstrukcji kadłuba. Naj­ nego rodzaju akcje, przede wszystkim zaś i zmuszanie pokonanych do składania
wiosłowych, ułatwiającymi pracę wiośla­ ogólniej rzecz ujmując - kadłub stał się rozbój na morzu oraz zamorskie wyprawy daniny jako okupu za pozostawienie ich
rzom, zarówno posługującym się wiosłem w proporcjach szerszy i wyższy; jedno­ łupieskie. Piraci występowali też w roli w spokoju. Saxo Grammaticus opowiada,
"
"krótkim , jak i opartym w dulce. Orunia cześnie uformowała się wyraźniej jego kupców, kupca zaś nie zawsze można że w wyniku najazdów słowiańskich na
III była wyposażona w dulki (po dziesięć na partia podwodna i nadwodna. Ewolucja było odróżnić od pirata - by przywołać Jutlandii, od Eidery do Vendsyssel, opus­
każdej burcie) przymocowane przy górnej ta znalazła wyraz w rozwinięciu kon­ relacje Herborda mówiące o zajęciach toszały wszystkie miasta, a pola leżały
krawędzi najwyższego pasa poszycia. strukcji; pojawiają się nowe elementy mieszkańców Wolina i Szczecina. odłogiem. Zamarło też rolnictwo na połu­
Łódź Orunia I, obsługiwana przez konstrukcyjne, rozwijane są zwłaszcza Jednostki chąsiebników musiały od­ dniowej i wschodniej Sjaelandii, mniejsze
osiemnastu wioślarzy, nieco krótsza od wiązania poprzeczne i wzdłużne. Uprasz­ powiadać wszystkim tym potrzebom, po­ zaś wyspy w ogóle opustoszały 6 . Helmold
Orunii III, również płaskodenna, miała czając sprawę można by powiedzieć, że zornie zresztą tylko zróżnicowanym. Mi­ pisał natomiast, że Słowianie lekceważą
pełniejsze linie, stewy bardziej podniesione dawna łódź wiosłowa stała się podwodną mo to wydaje się, że można by wśród Duńczyków do tego stopnia, iż " ... moż­
i wyraźniejszy wznios rufowy i dziobowy. partią kadłuba, który poszerzony w pro­ nich - przy generalnym podobieństwie ność zmierzenia się z nimi uważają za
"
Przyjmuje się, że była wyposażona w ster porcjach uzyskał wyższą burtę i - oprócz - wyróżnić kilka typów. Przypuszczenie rozrywkę· · · Kronikarz ów wspomina też,
boczny. Jakkolwiek i ta łódź wydaje się wiosłowego - napęd żaglowy. takie potwierdzają, przynajmniej przez że " . . . na jednym targu w Mechlinburgu
przystosowana głównie do żeglugi po Skoro burta statku wiosłowo-żaglowe­ zróżnicowaną terminologię, współczesne naliczono 700 Duńczyków wystawionych
Zalewie Wiślanym i w delcie Wisły, to go stała się wyższa niż w łodzi wiosłowej źródła, tak łacińskie, jak i skandynawskie. na sprzedaż. . . " 7
jednak linie kadłuba, forma stew i stępka - reling podniósł się wyżej ponad po­ Z uwagi na swoje przeznaczenie wszy­ Na wyprawy do Danii i Szwecji wyru­
pozwalają przypuszczać, że mogła ona ziom podłogi 5. W związku z tym wy­ stkie te statki musiały być szybkie i zwrot­ szało po kilka, kilkanaście lub kilkadziesiąt
pływać także pod Zatoce Gdańskiej i po krojono w poszyciu, poniżej belki relin­ ne, lekkiej budowy. Bazujące na modelu statków. Źródła mówią także o wielkich
wodach przybrzeżnych Bałtyku 4. gowej , tak zwane wysuwnice, które pełnią łodzi wiosłowej, były jednostkami wios­ masowych ekspedycjach, w których brali
Na terenie Pomorza Gdańskiego nie teraz funkcję dulek. łowo-żaglowymi. Wyruszając w dalekie udział niemal wszyscy zdolni do tego
znaleziono dotychczas wojennej łodzi żag­ Wśród jednostek żaglowo-wiosłowych rejsy, co prawda z reguły wzdłuż wy­ mężczyźni. Przykładowo wspomnijmy, że
lowej z X-XII wieku. Być może ujawnią budowanych w X-XII wieku można wy­ brzeży, musiały być wyposażone w żagiel. w roku I 1 3 5 w wielkiej wyprawie na
taki zabytek badania prowadzone od pew­ różnić kilka rodzajów. Jednym z nich Ale i wiosła były w pewnych sytuacjach Konungahellę (w okolicach dzisiejszego
nego czasu w Zatoce Puckiej . były tak zwane łodzie pirackie. nieodz�wne. I tak na przykład, starając Goteborga) miało uczestniczyć 6 5 0 okrę­
się niepostrzeżenie podpłynąć do obcego tów. W innej , zwołanej w roku I I 5 7,
lądu, sprzątano widoczny z daleka żagiel, płynęło podobno od 600 do 1 5 00 stat­
Łódź "Orunia I " . Taki typ łodzi był eksploatowany w pasie nadbrzeżnym na wodach śródlądowych
składano maszt i podchodzono do brzegu ków 8 • Relacje kronikarskie są zapewne
w rejonie ujścia Wisły i na Zatoce Gdańskiej (wg o. Lienaua, rys. W. Bajor)
na wiosłach. Za wiosła chwytano również,
gdy trzeba było w pośpiechu rejterować. 4 O. Lienau, Die &otsjll1lde von Danzig- Ohra alls

Wreszcie wiosła umożliwiały wykonanie der WikingerzeiI, Gdańsk 1934, s. 14-20, 25-z6.
5 P. Smolarek, Zabytki szleNtnictwa sle4n4Jna",skiego,
manewrów niezależnych od aktualnego
Gdańsk 1963, s. 3 8-43 i 5 5 - 5 7.
kierunku wiatru, na przykład podczas
6 Ex Saxonis Gestis DanoNlIII, red. G. Waitz,
potyczki na morzu, napadu na statek Monlllllenla Gerlllaniae Histori�a, S�iplores, Hannover
kupiecki i w podobnych sytuacjach. Roz­ 1 892, t. XXIX, s. 478.
bó j na szlakach żeglugowych był tylko 7 Hdllloldi presbyteri Chronka SiatJorlllll, red. G. H.
Pertz, Smptores ReNIIII Gerlllanicarlllll in IISIIIII Schola­
jednym z przejawów przewagi zdobywa­
NIlII, Hannover 1 868, II, 1 3 .
nej podówczas przez ludy słowiańskie
8 K. Pieradzka, Walki Sło",ian na BałtyleN iii X-XII
w zachodniej strefie Bałtyku. Stopniowo ",uleN, Warszawa 1 9 5 3 , s. 71-72; P. Smolarek,
mnożyły się ich najazdy na Danię i Szwe- ShItiia. . . , s. 104.

344 345
przesadzone; jakkolwiek wszakże je oce­ obecnie Ralswiek, wraki kilku łodzi; o ile wojowy nie został, jak na Pomorzu, prze­ jednostek tej klasy. Może przyszłe ba­
nimy, faktem jest, że " na chąsy " wyrusza­ nam wiadomo - pięciu. Niestety, pełne rwany przez niekorzystne zjawiska poli­ dania podwodne naprowadzą na ślad
ło wiele statków pospołu. Nie musiały opracowanie tego ważnego znaleziska nie tyczne i etniczne. wraka takiego okrętu 13.
być więc zbyt duże. Wzmianki źródłowe ukazało się dotąd w literaturze nauko­ Stosunkowo najlepiej jesteśmy poin­ Nieco więcej wiadomości mamy o jed­
sugerują, że jednostki pirackie mierzyły wej 10, same zaś wraki zostały ponoć formowani o flocie książąt zachodnio­ nostkach pomocniczych. Mniejsze jedno­
na ogół od około dziesięciu do ponad zasypane ziemią. Sądzę, że szczegółowe pomorskich. Tworzyły ją właściwe okręty stki tej kategorii mogły być podobne do
dwudziestu metrów długości. ich opisy mogłyby rzucić wiele interesu­ wojenne, jednostki pomocnicze i statki łodzi Ralswiek II. Jej wymiary oblicza się
Różna też była liczebność załóg. Za­ jącego światła na kształty i konstrukcje transportowe. na L - 9,5 metra, B - 2.,5 metra, H ­
łoga pełniła w czasie rejsu funkcje wio­ łodzi Ranów - chąsiebników tak groź­ Wśród jednostek wojennych były okrę­ I metr. Zbudowana na stępce, płaskoden­
na,
ślarskie i żeglarskie, w akcji zbrojnej nych dla Duńczyków i Niemców. ty rozmaitego rodzaju i wielkości. Typo­ miała kadłub ułożony z siedmiu pasów
była zaś oddziałem bojowym. W zależ­ Zarówno u Skandynawów, jak i u Sło­ logicznie były to " okręty długie " . Naj­ na każdej burcie. Rufę i dziób zamykały
ności od charakteru wyprawy i konkre­ wian pirackie wyprawy, flotylle i statki większe i najlepiej wyekwipowane należały podniesione stewy. Usztywnienie poprze­
tnych potrzeb można było zaokrętować przekształcały się - w ramach natural­ do księcia i do możnych. czne zapewniały denniki, zamocowane na
na pokład większą grupę zbrojnych. We­ nego procesu rozwojowego - w eks­ Szczątki dużego okrętu słowiańskiego nich belki poprzeczne i kolanka oparte
dług Heimskringla-sagi na każdym z ok­ pedycje, floty i okręty wojenne organizo­ - być może o rozmiarach zbliżonych do o belki, a wzmacniające górną partię
rętów księcia Racibora uczestniczącym wane przez monarchię wczesnofeudalną. okrętów największej klasy - znaleziono kadłuba. Była to łódź wiosłowo-żaglowa.
w wyprawie na Konungahellę miało być Za " czasów pirackich" ludzie wyruszali w roku 198 I na duńskiej wyspie Falstria. Wiosła pracowały z wysuwnic, wykrojo­
czterdziestu czterech wojów i dwa ko­ na chąsy z własnej woli. Załogę zbierał Odkryte fragmenty miały pochodzić z jed­ nych w najwyższym pasie poszycia 14 .
nie 9. Z tekstu źródła nie wynika jed­ przywódca - znany, cieszący się auto­ nostki długości mniej więcej 2. 5 metrów Maszt spoczywał w gnieździe " bloko­
noznacznie, czy podana liczba obejmo­ rytetem chąsiebnik lub możny kupiec­ i szerokości około 5-6 metrów 1 2 . Okręt wym " (typu Czarnowsko), przymocowa­
wała łącznie załogę wioślarską i zbroj­ -pirat, jak szczecinianin Wyszak - a two­ o takich parametrach musiał mieć znaczną nym do dennika głównego. Załogę statku
nych, czy też samych zbrojnych. Jak rzyli ją jego " domownicy " , mieszkańcy wysokość boczną i odpowiedni system
"
dotąd nie próbował też tego wyjaśnić " republik miejskich bądź woln,i chłopi. wzmocnień wewnętrznych. 9 Ex Sno"onis Historia Regllm Norvegiensillm dieta
żaden z licznych badaczy cytujących to Jeśli przywódca nie dysponował statkiem, Trzon floty zachodniopomorskiej sta­ Heimskringla, red. F. ]onsson, Monllmenta Germaniae
źródło. Gdyby założyć, że czterdziestu załoga sama go wystawiała lub budowała. nowiły jednostki wystawiane przez lud­ Historiea, Scriptores, Hannover 1 891., t. XXIX, s. 341 .
czterech ludzi to cała załoga, wówczas W dobie państwa wczesnofeudalnego wy­ 10 Pierwszy komunikat o znalezisku ogłosił w ro­
ność. W bitwie stoczonej przez księcia
statki księcia Racibora mogłyby mieć mienieni ludzie musieli wszystko to czynić ku 1 968 P. Herfen (D;, jriihmillela/ter/iehe &otsjllnlk
Bogusława w roku I 1 84 pod Rugią głó­
in Ra/S/IIiele, Kr. RMgen), w tomie XIII czasopisma
maksymalnie po dwudziestu wioślarzy nie z dobrej woli, lecz na wezwanie wną siłę uderzeniową floty zachodnio­ "
"Ausgrabungen und Funde . W roku 1 973 ten sam
na burcie; mogły być jednak również władcy. Flota powstawała więc z jedno­ pomors1gej stanowiły jednostki nazywane autor przedstawił szersze spojrzenie na wraki rugijs­
mniejsze. stek wystawianych przez ludność na zasa­ przez Saxo Grammaticusa naves piraticae. kie - na tle osadnictwa i handlu w rejonie Rals­
Przygotowując się do wypadu na duń­ dzie powszechnego obowiązku uczestni­ Określenie to jest, w świetle naszych wieku. Patrz: P. Herfert, Ra/S/IIiele, ein
skie czy szwedzkie ziemie chąsiebnicy brali czenia w ekspedycjach wojennych i po­ jriihgmhieht/ieher Seehande/splatz allj der lnse! Riigtn,
poprzednich uwag, zrozumiałe. Pod na­ "
"Greifswald-Stralsunder ]ahrbuch , 1 971./1 973, t.
często na pokład konie. Po dopłynięciu winności dostarczania środków transpor­ zwą " statki pirackie " , noszącą znamiona X, s. 7-3 I .
do brzegów ułatwiały one nagły atak na tu. Książę dysponował ponadto eskadrą terminu ogólnego lub zbiorczego, do­ 1 1 P . E . Hansen, Dallmarles aeldste jlaadeordnillg,
zaskoczone osady, szybkie przenoszenie stałą, rozlokowaną w poszczególnych gro­ myślamy się, jak zaznaczyłem, kilku ty­ titlen indii/ 1170, "Hande1s-og S0fansmuseets Arbog",
się z jednej miejscowości do drugiej, dach, oraz jednostkami własnymi i moż­ pów. Przynajmniej niektóre z nich miały 1 946, s. 79; P. Smolarek, Stllliia... , 5. 108-1 1 3
i 1 1 6-1 1 7.
a także przewiezienie zdobytych łupów nych. Wśród załóg - uprzednio jedno­ cechy charakteryzujące " okręty długie " .
12 J. Skamby-Madsen, Snelehvaerft, Skalk", 1984,
na czekające przy brzegu statki. Konie rodnych - rysują się przesłanki zróż­ "
Świadczą o tym te wzmianki w kronice nr 1., s. 8.
\3 Saxo, XIV, s. no; P. Smolarek, Stlllia
i łup wymagały, naturalnie, odpowiedniej nicowania społecznego. Kształtująca się Saxa i w sagach, które stawiają znak i ... , s.
przestrzeni na pokładzie. Jeśli zaś chąsieb­ warstwa feudałów utworzy załogę woj­ równości między określeniami " okręt 101 i I I 3. Pewne świado moga rzucić na to zagad­
nik przybierał postać kupca, musiał mieć skowo-rycerską, a poddani staną się wioś­ długi " a " statek piracki" (tpm nova11l Jongas nienie prace podwodne prowadzone w Zatoce Puc­
na swym statku miejsce na ładunek. larzami. Taką ewolucję można w każdym kiej. Odkryto tam dotychczas trzy wraki, datowane
llalJes a se prospid, piratos esse non dllbitans).
na VI-XII wiek.
W latach sześćdziesiątych XX wieku razie zaobserwować w duńskiej flocie Jak dotąd nie znamy przekazów, które 14 P. Herfen, Die jriih",if/ela/ter/iehe &otsjllnlk ... ,
odkryto na Rugii, w miejscowości zwanej ledungowej 11 , gdzie normalny proces roz- pozwoliłyby scharakteryzować budowę S. 2 1 1-222.

346 347
Łódź "Ralswiek II " przedsta­ nofeudalnej były, ogólnie biorąc, większe kie i mało zwrotne, a czasem niewystar­
wia typ małej słowiańskiej ło­ od jednostek z czasów pirackich. Ponie­ czająco wytrzymałe konstrukcyjnie 1 6.
dzi wiosłowo-żaglowej z X w.
waż były to nadal okręty wiosłowo-żag­ Bitwy na morzu, w których uczest­
(wg P. Heńerta)
lowe, a rola wioślarzy była w dalszym niczyły całe floty, należały raczej do rzad­
ciągu poważna, wzrost rozmiarów tych kości; częściej dochodziło natomiast do
statków wyrażał się przede wszystkim starć w pobliżu brzegów, na akwenach
w zwiększaniu ich długości 15. Tu warto osłoniętych. Jeśli spotykały się dwie nie­
przypomnieć, że w basenie Morza Śród­ przyjacielskie floty lub mniejsze flotylle,
ziemnego już w czasach antycznych bu­ na taktykę walki wpływały takie okolicz­
.
. . . ... . . . .. . . . . . . . . . . .. . . .

dowano okręty wojenne wyposażone ności jak: główne cele operacyjne przeciw­
.

w kilka rzędów wioseł usytuowanych na ników, liczebność i wyposażenie okrętów


różnych poziomach. W ten sposób po­ po obu stronach, stan i liczebność załóg,
wstały tak zwane dwu-, trzy- i cztero­ miej sce zetknięcia się flot.
rzędowce. Ten system nad Bałtykiem nie W zależności od tych czynników po­
był stosowany; wioślarze siedzieli w tutej­ wstawał plan bitewny. Zazwyczaj próbo­
szych jednostkach na jednym poziomie wano rozbić przeciwnika uderzeniem

powiększona o dodatkowych wojów. Sta­ - " w jednym rzędzie " . W konsekwencji frontalnym lub otoczyć go.
stanowiło prawdopodobnie dwunastu
tki takie mogły pełnić funkcję jednostek liczbę wioślarzy można było zwiększyć, Przed bitwą - aby uniezależnić się od
wioślarzy i sternik operujący sterem bocz­
zwiadowczych; w czasie bitwy pod Rugią w praktyce, przez wydłużenie kadłuba, kierunku wiatru - sprzątano żagiel i ma­
nym. W razie potrzeby załoga mogła być
w roku I 1 84 podobne typy stanowiły ewentualnie przez posadzenie przy jednym newrowano wiosłami. Siłę wiatru wyko­

awangardę floty księcia Bogusława. wiośle kilku wioślarzy. W tym drugim rzystywano tylko w szczególnych okolicz­
Zestawienia porównawcze rozmlarow niektórych'
Funkcję transportowców sensIl stricto przypadku kadłub musiałby mieć większą nościach.
typów słowiańskich żaglowo-wiosłowych jednostek szerokość, co z kolei utrudniałoby napę­ Rozpoczynając natarcie - na pojedyn­
pełniły statki handlowe. W porównaniu
bojowych: a) łodź typu ;.Ralswiek II " . Wymiary:
z jednostkami bojowymi były one w pro­ dzanie jednostki i zmniejszało jej zdolności cze jednostki czy na flotyllę - atakowano
L - 9.jO m; B - 2 . j O m; H - I m; b) statek typu
_is piratita. długości ok. 14 m. szerokości 3 . j O m. porcjach swych krótsze, szersze i wyższe. manewrowe. najpierw z broni o dalszym zasięgu, jak
wysokości ok. 1 .40 m; c) okręt bojowy. długości Stosunek L:B wynosił zazwyczaj 3:1 . Długość jednostki i liczba wioślarzy na przykład łuki i oszczepy. W boju
ok. 1 8 m; d) duży okręt. długości ok. 2j m (oprac.
W rufie i w dziobie miały krótkie półpo­ decydowały w Szwecji, Danii i w Nor­ okrętu z okrętem próbowano pokonać
P. Smolarek) wegii o-'zaszeregowaniu okrętu do okreś­ przeciwnika rozmaitymi sposobami. Więk­
kłady; śródokręcie, przeznaczone na łado­
wnię, było odkryte. W przeciwieństwie lonej klasy. W norweskiej flocie ledun­ szy okręt mógł usiłować staranować

do jednostek bojowych typu naves longae, gowej najliczniej sze były "dwudziestki " , mniejszą jednostkę. Sprawny rzut kotwicy
t -1 korzystały one głównie z siły napędowej czyli jednostki napędzane przez 20 wioseł na burtę nieprzyjaciela mógł spowodować
a
wiatru, a ich załogi były mniej liczne. z każdej burty. Zaliczano je do okrętów oderwanie poszycia i uszkodzenie kadłuba.

Wiosła instalowane w tylnej i w przedniej średniej wielkości. Najmniejszy rodzaj, Zbliżając się bezpośrednio do przeciwnika

partii kadłuba; miały one charakter raczej zaliczany do okrętów długich, miał 1 3
t J pomocniczy. Posługiwano się nimi w cza­ wioseł na burcie. Okręty uważane za
b 15 P. Smolarek. SlwJia• . . • s. l l j i 108.
sie manewrowania, wchodzenia do portu, największe miały, według świadectwa sag,
16 N. E. Tuxen. D, tuJrJiskl lturgsleibe. Aarboger
w czasie sztilu i w podobnych sytuacjach. co najmniej 2 5 wioseł na każdej burcie. "
for nordisk Oldkyndighed og Historie". 1 8 86. seria
Duńska flota ledungowa i flota książąt
W sagach spotykamy ponadto relacje II. t. I. s. 6j-"97; Hj. Falk. AlhlorJisthes S,,,,,esm.
zachodniopomorskich służyły najczęściej o budowie prawdziwych " kolosów " , zna­ "Warter und Sachen ". Heidelberg 1 9 1 2. t. IV. s.
do transportu wojsk na tereny nieprzyja­ cznie przewyższających wymiarami pozo­ 8 j-107; G. P. Harbitz. S. Oppegird. R. Scheen. Dm

stałe jednostki. Na ogół jednak próby


tuJrskl le_gm. Oslo 1 9 j l . s. j j -76; A. W. Br0gger.
cielskie. Przewoziły one liczne kontyn­ H. Shetelig. The Vileilfg Ships, their aMeslry aNi
genty pieszych i konnych, musiały więc takie nie przynosiły spodziewanych efek­
_httiOlf. Oslo 1 9 1 3 . s. I h-zu; H. Akerlund.
być odpowiednio duże. Wydaje się, że tów, ponieważ zbyt duże statki, budowane VileilfgatiJnu sklpp oth sjillilfis' . "Svenska Kryssark­
okręty wojenne epoki monarchii wczes- według ówczesnych koncepcji, były cięż- lubbens Arsskrift ". 1 9 j 9. s. 26-j6.

348 349
starano się podejść do niego dziobem. tam, gdzie była ona potrzebna. Spięcie w Polsce południowej i środkowej; brak w każdym razie nie do tarcia klepek.
Niektóre jednostki, na przykład wikińskie, okrętów w szyku czołowym sprzyjało wsi o takich nazwach na Pomorzu. Budową kierował bez wątpienia specjalis­
cechował charakterystyczny kształt dzio­ więc skoordynowaniu obrony, utrudniało Stoczni, jako stałego miejsca budowy ta, mający do pomocy cieślę i - zwłaszcza
bu: partię przednią zamykała wysoka dzio­ nieprzyjacielowi niszczenie pojedynczych wyposażonego w odpowiednie urządzenia, przy większych jednostkach - siły niewy­
bnica, fantazyjnie zagięta i dekorowana okrętów, z drugiej zaś strony - zwięk­ nie udało się dotychczas zlokalizować na kwalifikowane. Korabnicy musieli należeć

rzeźbą mającą wzbudzić grozę. Dziób taki, szało siłę własnego uderzenia. terenie Polski. Wydaje się, że w większości do grupy fachowców wysoko cenionych,
poszyty klepkami, dawał w boju osłonę. Gdy okręty nacierały na siebie dzioba­ przypadków budowano w X-XII wieku s�oro książę kujawski Kazimierz nadając
Najlepsi wojowie zajmowali pozycję właś­ mi, usiłowano rozerwać szyk przeciwnika statki nad brzegami wody, w pobliżu włości biskupowi włocławskiemu wyraź­

nie w partii dziobowej. Wzniesione pół­ i wyłuskiwać poszczególne jednostki. lasów. Niewykluczone, że niektóre miejs­ nie zaznaczał, że darowizna nie obejmuje

pokłady pozwalały skupionym tu mężom Przygotowane haki abordażowe" bądź ca, dogodne do produkowania łodzi, mog­ mieszkających tam korabników 19 .
"
uderzać z góry na przeciwnika - zwłasz­ kotwice służyły do chwytania za dziobnice ły zwyczajowo nabierać charakteru mniej Zachowane relikty jednostek wczesno­

cza jeśli udało się podejść dziobem do i przyciągania nieprzyjacielskiego statku. lub bardziej stałego placu budowy. Fakt średniowiecznych świadczą, że budowano

jego śródokręcia lub jeśli jego jednostka Jeśli próba zakończyła się powodzeniem, istnienia wsi o nazwie Korabniki przema­ je przede wszystkim z dębiny. Z materiału
była niższa. Rozstrzygnięcie następowało wyrwany z linii okręt atakowano z dwóch wia za taką sugestią - choć wsie takie tego wykonywano główne elementy kon­

często po abordażu, który polegał na stron, z boków. Jeśli próby wyrwania można ewentualnie traktować jako miejsce strukcyjne: stępkę, dziobnicę, tylnicę, den­

podejściu do · przeciwnika w ten sposób, okrętu z linii zawodziły, usiłowano dostać zamieszkania fachowców-szkutników. niki, wręgi oraz poszycie. Elementy nie

by obie burty zwarły się; wówczas każda się na pokład przeciwnika przez dziob­ Niezwykle interesującego odkrycia doko­ pdniące funkcji podstawowych, na przy­
"
ze stron dążyła do wdarcia się na pokład nicę" - za pomocą przystawianej dra­ nano w roku 1 9 8 1 na duńskiej wyspie kład niektóre kolanka, często ławy wioś­

nieprzyjaciela i do pokonania go w walce binki lub trapu. W czasie abordażu pier­ Falstria. Otóż w miejscowości noszącej larskie, a nawet wzdłużniki i belki relin­

bezpośredniej. Ochroną przed abordażem wsze szeregi walczyły na miecze, stojący jeszcze w XVII wieku nazwę Pribrod, tj. gowe, sporządzano także z innych gatun­

bywały specjalnie przygotowane zapory­ z tyłu rzucali kamieniami, oszczepami Przy Brodzie, natrafiono na ślady osad­ ków drewna, jak sosna, buk czy jesion.

-parkany z desek. Używano ich także jako i strzelali z łuków 1 7. nictwa słowiańskiego i pozostałości po Na potrzeby szkutnictwa zużywano

osłony przed strzałami łuczników. słowiańskiej stoczni czynnej w XI wieku. sporo budulca - wiele drewna, zwłaszcza

Jeśli udało się otoczyć flotę przeciwnika Na razie odsłonięto tylko fragment terenu sośniny, było przy tym marnowane. Pnie

i zaatakować go ze wszystkich stron, 2. Budowa i konstrukcja stoczni, usytuowanej nad rzeką - właśnie sosnowe darto bowiem wzdłużnie na pół,

duże efekty przynosiło zwykle uderzenie jednostek wojennych przy brodzie. Na przebadanym areale uzyskując z pnia tylko dwie klepki. Pnie

od rufy. Ta partia kadłuba była na ogół zalegały rozmaite elementy konstrukcyjne, dębowe darto radialnie. Obliczono, że

niższa i trudniejsza do obrony. Jednostki przeznaczone do zadań bojo­ narzędzia, ścinki, wióry drzewne itd. Zna­

Dość częstym sposobem - zwłaszcza wych budowano w pasie nadmorskim, leziono również pale wbite pionowo
a także - choć w mniejszym zakresie - w grunt; na samą pochylnię jeszcze nie 17 Hi. FaJk, A/11ItmJistlNs S_eutr...• s. 1 1 3-1 1 7;
w Skandynawii - było ustawianie okrę­
natrafiono. Według wstępnych opinii -
G. P. Harbitz. S. Oppegłrd. R. Scheen. Dm _siu
tów w linii, burta w burtę, dziobami na śródlądziu, zwłaszcza nad ważniejszymi
kilUmgm...• s. 96-1 1 3 ; A. W. Bwgger. H. Shetelig.
w kierunku nieprzyjaciela. Okręty naj­ rzekami i niektórymi jeziorami. w stoczni tej złomowano zużyte jednostki
TIN Vikillg Sbips. . . • s. 223-23 3; K. Pieradzka. Wa/Iei
większe, najlepiej obsadzone, plasowały Można przyjąć, że w czasach plemien­ i przeprowadzano remonty. Dalsze bada­ Sło/llian...• s. 100-103.
się w środku linii, po bokach rozstawiano nych czy "pirackich" budowę przeprowa­ nia odpowiedzą na pytanie, czy budowano 18 J . Skandby-Madsen. El sleibwaerjtjra s/lIh1illgm
mniejsze statki. Wszystkie razem wiązano dzano przy osadach nadwodnych, w po­ tam także nowe statki. Należy podkreślić, aj looo-Iakl /IId FribroJreti pa Fa/sler. w: Maritimhis­
torisk Konferens "BottIisi k Kontakt" II. Marieharnn
linami; przeważnie spinano dziobnice, siadłościach starszyzny i możnych oraz że jest to - jak dotąd - druga dopiero
1984. s. l 8-.{;6. Uprzednio znany był plac stoczniowy
niekiedy także tylnice. Złączenie okrętów przy grodach. W miarę powstawania oś­ stocznia z okresu wczesnego średniowie­
na Gotlandii. czynny od około VIII do X wieku.
rodków miejskich, zwłaszcza pomorskich cza odkryta w rejonie Bałtyku 1 8.
prowadziło do utworzenia swego rodzaju Por.: P. Lundstrom. De 1eD",,,,o "itIa... Vileingars
bloku, którego przód ( czoło") stanowiły republik miejskich", kształtowania się Ówczesne narzędzia były proste: sie� bmrnr lJid PlII1ilun pa GoIIa1ltJ. UddevaJJa 198 1 . s. 74-8 1 .
" "
kiery, topory, drewniane pałki i kliny do 1 9 K . Buczek. K.ti4ttta illdwJśi s�elnla /II Po/m
smukłe dzioby. Dawały one pewną osłonę władzy książęcej i drużyny wojów, nabie­
rozszczepiania pni, świdry i rodzaje ciosd,
/II�eS1l()jelll1aJtUj. Wrocbw-Kraków 1 9 l 8. s. 61; P.
przed pociskami nieprzyjaciela i utrudniały rały znaczenia warsztaty pracujące na ich
Smolarek. Sthttnitl/llo PO"'0r"{a GJafisleiego /III /II�IS­
mu wdarcie się na zblokowane okręty. Za potrzeby. Wsie o nazwie Korabniki, które młotki drewniane - to zapewne pod­
'fi'" średnio/llie�lI. w: Hirloria bllM/IIllitl/lla ol!rtlo/llego
tą osłoną wojowie mogli przechodzić pdniły funkcje służebne budując statki na stawowe wyposażenie szkutnicze. Piła, /la PO"'Or"{1I GJafislei",. red. E. Cieślak. Gdańsk 1 972.

z pokładu na pokład spiesząc z pomocą użytek księcia (ad lISlIS dIlCl), spotykamy choć znana, była rzadziej stosowana - s. l o--{;4.

350 351
Budowę rozpoczynano od montażu ze­ wyciosany po bokach stewy, wzdłuż
stawu trzonowego, czyli od położenia na krawędzi wewnętrznej tylnicy.
legarach lub łożu stępki, którą przedłużały Zamki wiążące stewy ze stępką były
w dziobie i w rufie stewy. Wszystkie najczęściej bocznoskośne; ciekawy wariant
wraki pomorskie miały stępkę typu T­ tego zamku, przypominający dzisiejsze
-eowego. Niezależnie od indywidualnych ciesielskie złącza wzdłużne na zamek ukoś­
różnic w wykonawstwie uwarunkowa­ ny, skonstatowano w łodzi Czarnowsko
nych typem jednostki, dla której stępkę II. Łódź z Lądu wykazuje inny typ złącza,
przygotowywano, były one w rzucie po­ mianowicie nakładkowo-skośne. Zamki
ziomym wrzecionowate: naj szersze w swej zbijano gwoździami żelaznymi i drew­
środkowej części, zwężały się wyraźnie nianymi kołkami.
w kierunku stew. Warto zaznaczyć, że Po umocowaniu zestawu trzonowego
w porównaniu ze stępkami skandynaw­ przystępowano do układania poszycia.
skimi, pomorskie były w swych proporc­ Było to naj trudniejsze, a zarazem naj ­
jach stosunkowo szerokie i niskie. poważniejsze zadanie w całym procesie
Z kolei stawiano stewy. Ich kształt budowy łodzi. Z uwagi na kon ieczność
i charakter dostosowane były do typu nadania poszczególnym pasom zróżnico­
jednostki, którą miały tworzyć. Przyj­ wanych krzywizn i zgięć stosowano k lepki
muje się, że wśród pomorskich j edno­ elastyczne, cienkie. Poszywanie rozpoczy­
stek bojowych najczęściej spotykane by­ nano od położenia pasa przystępkowego.
ły okręty o jednako uformowanym dzio­ Zarówno ten, jak i wszystkie następne
Budowa łodzi metodą skorupową: a) montaż zestawu trzonowego (stCCpki i stew); b) położenie pierwszych
bie i rufie (double-ended) . W układzie kładziono na zakładkę. Szwy wzdłużne
pasów poszycia; c) pełne poszycie kadłuba i usztywnienie dennej partii kadłuba dennikami; d) wzmocnienie
partii nadwodnej kadłuba wzdłużnikami, lawami, kolankami i wcczłówkami (oprac. P. Smolarek, rys. takim tylnica i dziobnica były identyczne uszczelniano mchem i zbijano kołkami
M. Twardowski) bądź podobne. Mamy jednak podstawy drewnianymi, wpędzanymi od zewnątrz,
do przypuszczeń, że poza tym typem a od wewnątrz klinowanymi. Niekiedy
w Danii na budowę jednego okrętu wo­ je tak zwaną metodą skorupową. Zasadni­ budowano również jednostki o niejed­ zdarzały się odstępstwa od tej zasadniczej
jennego długości zo-z 5 metrów, o dwu­ czą cechą tej metody jest to, że najpierw nakowo uformowanej rufie i dziobie. metody. W niektórych wrakach spotyka­
dziestu wioślarzach, szło I z pni, to jest montuje się skorupę kadłuba, czyli zestaw Pierwszą przesłanką do wysunięcia takiej my mianowicie uszczelkę z sierści bądź
około 5 0-80 m3 drewna. Jeśli przyjmie­ trzonowy i poszycie, a dopiero w drugiej hipotezy były modeliki odkryte w czasie też nity zamiast kołków.
my, że w Danii budowano mniej więcej kolejności wzmacnia się ową skorupę badań wykopaliskowych w Gdańsku. Po ułożeniu skorupy kadłuba usztyw­
44 nowe okręty ledungowe w ciągu elementami usztywnienia poprzecznego Potwierdzeniem zaś tej hipotezy zdają niano ją i wzmacniano wiązaniami po­
roku, to na ich wystawienie trzeba było i wzdłużnego (dennikami, wręgami, belka­ się wraki Ralswiek I i Ralswiek III. przecznymi i wzdłużnymi. System wiązań
5 1 8 pni; pożerało to zatem około 1 0 mi poprzecznymi i wzdłużnikami). W me­ Znane do tej pory stewy należą do uzależniony był od typu jednostki.
hektarów lasu 20. todzie tej czynnikiem modelującym kształt kategorii tak zwanych schodkowych, Kadłub łodzi niskich i wąskich usztyw­
Rysunek lub jakakolwiek dokumentacja kadłuba była jego " skorupa" ; ułożenie jakkolwiek reprezentują różne warianty niały żebra jednolite bądź składane, biegną­
- jako podstawa do budowy - były poszycia było zatem prawdziwą sztuką. tego gatunku . I tak, w dziobnicy Orunia ce od relingu do relingu. Na ich wierzchoł­
podówczas pojęciem nie znanym. Pod­ Dodajmy jednak, że na śródlądziu nie­ III wykonano tylko jeden schodek - kach instalowano ławy wioślarskie. Wzdłuż
stawą budowy było doświadczenie prze­ które typy statków budowano metodą, dla pasa przystępkowego. Tylnica Oruni relingu przybijano belkę relingową.
kazywane z pokolenia na pokolenie, umie­ którą nazwałbym " rusztową" . Ponieważ I była natomiast schodkowana na całej W łodziach niskich, lecz szerszych wią­
jętności wypływające z tego doświadcze­ nie znamy dotychczas z tego rejonu wra­ swej długości, a we wraku Puck III zanie poprzeczne składało się z żebra,
nia, wreszcie " dobre oko " . ków bojowych łodzi klepkowych - schodkowanie przeszło na tak zwane ławy i kolanek; te ostatnie wzmacniały
Wszystkie znane dotychczas z terenu przedstawiając rys techniki budowy stat­ łączniki. Inny typ, pozbawiony zupełnie
Polski wraki wczesnośredniowiecznych ków ograniczymy się do opisu jednostek schodkowania, reprezentuje tylnica łodzi 20 o. Crumlin- Pedersen, Traukibel, fra LangJk.ib
znanych aktualnie z Pomorza. z Lądu nad Wartą. Ma ona wpust ciągły Iii fregal, Lyngby 1 968, s. 4 5 .
łodzi klepkowych wskazują, że budowano

352 2J- Polska technika wojskowa 353


jeden lub .dwa najwyższe pasy poszycia. łobrzegu, Szczecinie i Wolinie sugerują, osadzano w otworze wydrążonym bezpo­
Poniżej belki relingowej, na wysokości że przedstawiony tu system wiązań po­ średnio w denniku głównym. Niewyklu­
belki poprzecznej, biegł wzdłużnik. przecznych nie był jedyny. Odkryty nie­ czone jednak, że w łodziach pomorskich
W reszcie w jednostkach większych sto­ dawno wrak w Lądzie zmienia te sugestie stosowano również tak zwane kloce pod­
sowano denniki, wręgi i kolanka oraz w pewnik. masztowe, usytuowane wzdłuż osi symetrii,
belki poprzeczne zamocowane na wierz­ Jednostki bojowe korzystały z napędu z których z czasem rozwinęła się nadstępka.
chołkach denników bądź na wierzchoł­ wiosłowego, wiosłowo-żaglowego lub ża­ Osadzony w gnieździe maszt przytrzy­
kach denników i na wierzchołkach kola­ glowo-wiosłowego. a
mywało jarzmo, zamocowane zazwyczaj na
nek wręgowych. Poniżej belki relingowej Wyłącznie wiosłami napędzano niektóre wysokości linii wodnej . Po bokach uszty­
przybijano dwa lub trzy wzdłużniki. Na typy łodzi operujących na śródlądziu, na wniały maszt wanty, a od strony dziobu
belkach poprzecznych układano pokład; zalewach i zatokach bądź w pasie przy­ sztag. Czworokątny żagiel rejowy ustawia­
najpierw tylko w rufie i w dziobie, później brzeżnym. Jednostki wyruszające w dłuż­ no do wiatru za pomocą brasów i szotów.
zaś na całej długości kadłuba. Tym samym sze rejsy po Bałtyku były wyposażone W żadnym z wraków z terenu Polski nie
belki poprzeczne pełniły funkcję pokład­ zarówno w wiosła, jak i w maszt z żaglem. znaleziono śladów po urządzeniach sterują­
ników. Pokład był zazwyczaj luźny, to Wyłącznie żaglowych jednostek wojen­ cych. Należy przypuszczać, że duże jedno­
znaczy nie przybity na stałe. nych w X-XII wieku nie produkowano. stki bojowe wyposażone były w charaktery­ b
Liczne małe modeliki odkryte w czasie W dobie plemiennej czółna śródlądowe styczne dla tej epoki stery boczne. W jedno­
" Niektóre rodzaje gniazd masztowych stosowanych
badań archeologicznych w Gdańsku, Ko- napędzano "z ręki tak zwanymi wiosłami stkach śródlądowych funkcje steru mogły na południowym wybrzeżu Bałtyku: a) gniazdo
krótkimi, o stosunkowo krótkim trzonku natomiast pełnić urządzenia typu drygawki masztowe typu " pruskiego " ; b) gniazdo masztowe
Sposoby napędzania łodzi pomorskich - szkic
"
i długim, zazwyczaj wąskim, piórze. Dłu­ bądź po prostu żerdzie ("laski" ) 21 . typu "słowiańskiego " - zbliżone do typu "prus­
poglądowy: a) wiosłem krótkim - "z ręki ; b) gie, niskie i wąskie śródlądowe łodzie kiego " (oprac. P. Smolarek, rys. M. Twardowski)
wiosłami opartymi w dulkach; c) wiosłami długimi
klepkowe mogły być napędzane w podob­
z wysuwnic (oprac. P. Smolarek. rys. J. Waleń)
ny sposób. Łodzie w proporcjach szersze 3. Porty i obrona wybrzeża wreszcie sama ludność atakowanych oko­
i wyższe musiały być wyposażone w dulki lic. Inkursje słowiańskie przyczyniły się
służące jako oparcia dla dłuższych i moc­ Przekazy źródłowe dotyczące systemu do ostatecznego ukształtowania się tego
niejszych wioseł. obrony wybrzeży słowiańskich oraz urzą­ systemu, niektóre zaś jego elementy były
a
Dulki musiały mieć łodzie operuj ące dzeń służących temu celowi w czasach bezpośrednim skutkiem tych najazdów
w pasie nadmorskim i, naturalnie, jednostki poprzedzających powstanie monarchii lub też zostały w ogóle zapożyczone przez
wyruszające w dalsze rejsy po Bałtyku. wczesnofeudalnej są skromne. Do pew­ Duńczyków od Słowian jak na przy­

W tych ostatnich były to tak zwane wysuw­ nego stopnia wynika to z faktu, że w "o­ kład konstrukcja zapór broniących do­
nice wykrojone w poszyciu między pokła­ kresie pirackim " �uzyskawszy przewagę stępu do fiordów i zatok.
dem a belką relingową. Dulki łodzi śródlą­ w zachodniej strefie Bałtyku �Słowianie Ważnym obszarem aktywności mor­
dowych należały do kategorii kołkowych. byli na morzu stroną nastawioną na dzia­ skiej Słowian północno-zachodnich były
b Co się tyczy łodzi wiosłowo-żaglowych łania ofensywne, a nie defensywne. terytoria plemion obodrzyckich. Na te­
i żaglowo-wiosłowych � w znanych nam W konsekwencji źródła pisane i archeo­ rytorium · tym formowała się silna or­
dotychczas wrakach stwierdzono gniazda logiczne znacznie lepiej, a czasem zgoła ganizacja państwowa; w pasie nadmo­
masztowe typu blokowego. Były to czwo­ szczegółowo, mówią o urządzeniach tech­ rskim powstały grody i ważne ośrodki
rokątne klocki z wydrążonym w środku nicznych i organizacji wybrzeży Danii, handlu morskiego, jak Reric, później
otworem, przymocowane do dennika głó­ która była celem najazdów słowiańskich. Starogard Wagryjski i Lubeka. Usytu­
wnego. Cechą charakterystyczną tego typu Podstawowe elementy duńskiego systemu owane nad przesmykami wodnymi, za­
gniazda jest jego poprzeczne - w stosun­ obronnego tworzyły: flota ledungowa, tokami, nad rzekami, z reguły w głębi
ku do osi symetrii� usytuowanie w dnie stałe eskadry patrolujące, zapory stawiane
'\ kadłuba. Nasuwa ono skojarzenia z gniaz­ na torach podejściowych, miasta, strażnice 21 P. Smolarek. SzleNtn;ct/JIo Pomorza Gdańskiego . . . •
c
dami łodzi staropruskich, których maszty morskie, straż brzegowa, wojska lądowe, s. 5 0--6 4 .

3 54 355
lądu, były one głównymi punktami obro­ opatrzonych tam w otwory umożliwiające Snit A -A Snit B-B
ny wybrzeża. nasadzenie jarzma na pionowe słupy pali­
Badania archeologiczne ostatnich lat sady. Przestrzeń między palisadami wypeł­
ujawniły konstrukcje niektórych z nich. niono kamieniami i torfem. -
Przykładowo wspomnijmy o grodzie Od strony jeziora palisadę zewnętrzną
odkrytym nad jeziorem Warder, położo­ wzmacniały szerokie belki, zabite skośnie
nym na północ od Lubeki, w pobliżu w ziemię, a górną swą częścią podpierające
. ':
wybrzeża morskiego, z którym łączyły to ścianę palisady. Między tą ścianą a brzegiem
jezioro rzeki uchodzące do Bałtyku. jeziora zrobiono na podłożu kamiennym
Gród wzniesiono na stożkowatej wy­ nasyp o szerokości 2,5 metra, a wysokości N ,.


spie o wymiarach 80 X 60 metrów. Wzdłuż 0,8 metra (przy palisadzie) - � skośnym Plan
jej brzegów zbudowano obwarowania, nachyleniu ku brzegowi. Przed działaniem
otaczające całą wyspę. Trzon tych ob­ fal osłaniała ten nasyp niska opaska drew­
warowań, posadowionych na fundamencie niana oraz kamienie. Wreszcie w bezpośred­
z faszyny i kamieni, tworzył chodnik ze nim sąsiedztwie wyspy zabito w dno jeziora
strzelnicami o szerokości trzech metrów. pale, u góry ostro obciosane, które miały
Jego ścianą wewnętrzną i zewnętrzną były uniemożliwić podpłynięcie do wyspy ło­
drewniane palisady, zbudowane z piono­ dzią. Gród był połączony mostem z lądem.
wo wbitych pali i poziomo położonych Wewnątrz obwarowania stwierdzono
dranic. Palisada wewnętrzna mierzyła dwa dość gęstą zabudowę; na szczycie wzgórza ..
metry wysokości, zewnętrzna - trzy do grodowego mieściła się prawdopodobnie
czterech metrów. Palisady te były związa­ siedziba naczelnika wspólnoty 22 . Zapora z pali, broniąca dostępu do Zatoki Helnaes na Fionii (wg O. Grumlin-Pedersena)
ne jarzmami wykonanymi z mocnych Zapory z pali znajdowały podówczas
belek, poszerzanych na obu końcach i za- w zachodniej strefie Bałtyku szerokie zastosowanie. W Danii mieszkańcy okolic zapory o długości stu metrów trzeba
nadwodnych budowali je zwłaszcza było zużyć około 1 6o pni długości 3 , 5
w X�XII wieku, blokując wejścia do metra, o przekroju 0, 2 5 metra, oraz
Rekonstrukcja obwarowań brzegów wyspy na jeziorze Warder (wg K. W. Struwego)
rzek, fiordów i zatok i chroniąc się około 40 pni długości 4 metrów, o prze­
w ten s'p osób przed najazdami Słowian. kroju 0,5 metra 23.
Zapora odkryta na wyspie Fionii w oko­ Uczeni duńscy przypuszczają, że in­
licach miej scowości Helnaes broniła wej­ spiracją bądź wzorem dla konstrukcji tego
ścia do Zatoki Helnaes. Zapora miała rodzaju zapór była budowa grodów i mos­
około 700-600 metrów długości . Two­ tów słowiańskich.
rzyły ją dwa rzędy pali bukowych, wbi­ Fortyfikacją znacznie większą niż gród
tych w dno w poprzek wejścia do Zatoki. na jeziorze Warder, wysoko zaawansowa­
Pale te obrobiono w ten sposób, że ną technicznie, był zespół odkryty nad
górna ich część o długości 1 ,6-2,2 metra jeziorem Scharstorf, oddalonym ledwie
miała przekrój prostokątny, o wymiarach
10 X 22 centymetrów, dolna zaś część,
o długości 1 ,2- 1 ,4 metra, przypominała 22 K. W. Struwe, Zie! lind Ergebnisse von Un/er­

dwa nałożone na siebie stożki. Pale zabito slichlingen ON! drei slowiIchen Blirgwiillen Os/hols/eins,
"
w grunt parami, po dwa, w odstępach "Ausgrabungen in Deutschland , Monographien
des Romisch-Germanischen Zentralmuseums
co 1 ,7-2 metry. Każdą parę wiązało
1 ( 1 9 7 5 ), cz. III, s. 100.
jarzmo nasadzone otworami na górną 23 O. Crumlin-Pedersen, HeJnoes·spoerringen, "Fyn­
część pali. Oblicza się, że na odcinek ske Minder" , 1973, s. 29-46.

356 357
była potrójna palisada, uniemożliwiająca wanie mieszkańców. Ź ródła, którymi dys­
sforsowanie wału z flanki. Wreszcie bag­ ponujemy, dość rzadko wspominają nato­
niste przedpole wału jeżyło się zaporą miast o próbach oblegania grodów i miejsc
z koron drzew, utrudniającą dojście do obronnych, gdzie ludność szukała schronie­
obwarowania 24. nia. Taktyka ta przyniosła efekty. W roku
Do budowy tego imponującego założe­ 1 1 68 wyspa została podporządkowana Da­
nia obronnego, dobrze przemyślanego nii, a Ranowie zobowiązali się uczestniczyć
i starannie wykonanego, niezbędna była swą flotą w ekspedycjach duńskich przeciw
wielka liczba rąk do pracy i duża ilość Pomorzu Zachodniemu 25 .
materiałów. Podobną taktykę próbowali Duńczycy
Nadmorskie grody i miasta Obodrzy­ powtórzyć w swych kampaniach w rejonie
ców nie zostały zdobyte przez nieprzyja­ ujścia Odry. Jednakże korzystniejsze wa­
ciela atakującego od strony morza, lecz runki geograficzne tego regionu, większe
posuwaj ącego się lądem, od zachodu. terytorium i liczba ludności, wreszcie
Przez blisko cztery wieki plemiona obo­ wyższy poziom zaawansowania społeczno­
drzyckie toczyły zmagania lądowe z Niem­ gospodarczego i politycznego Pomorza
cami. Gdy pod koniec pierwszej połowy Zachodniego sprawiły, że opór Pomorzan
Słowiański gród, podgrodzie i fortyfikacje obronne na jeziorze Scharstorf (wg K. W. Struwego)
XII wieku Wagrowie i Połabianie utracili był skuteczniejszy i trwał dłużej.
niezależność polityczną - fale niemczyzny Pomorze Zachodnie wkroczyło pod­
o dwa kilometry od Limes Saxonicae. wpustami. Wnętrza skrzyń wypełniały zaczęły rozlewać się coraz dalej na wschód. ówczas w fazę państwowości wczesno­
Fortyfikacja, zbudowana na półwyspie, warstwy obrobionych pni, czworokątnych Upadek Obodrska stał się wstępem do feudalnej , która przejęła w swoje ręce
obejmowała gród o przekroju około 80 belek, ziemia i kamienie. Pnie i belki miały podboju w ciągu drugiej połowy XII organizację obrony wybrzeża. Wzmacnia­
metrów, dwa podgrodzia: j edno mniej­ zapobiec osiadaniu wału w bagnistym wieku kolejnych ludów słowiańskich. no obwarowania miast, budowano straż­
sze, położone bezpośrednio u stóp grodu, podłożu. W celu maksymalnego zwiększe­ Zwycięstwo Niemców zmieniało w spo­ nice, sposobiono flotę wojenną, której
oraz drugie większe - o łącznej po­ nia i tak już silnej konstrukcji wału wzdłuż sób zasadniczy sytuację Danii. Pozyskawszy trzon stanowiły okręty wystawiane przez
wierzchni około 1 , 1 hektara. Podgrodzia jego ścian-skrzyń zabito gęsto pale związa­ pomoc księcia Henryka Lwa, Duńczycy ludność. Książę dysponował zapewne tak­
były połączone drogą zbudowaną na pod­ ne j arzmami tego samego typu, jakie przeszli do kontrofensywy, kierując uderze­ że eskadrą stałą, złożoną z okrętów roz­
łożu z pni i gałęzi. Ponieważ droga zastosowano przy budowie wału znad nie przeciw Ranom, a następnie przeciw lokowanych w poszczególnych grodach
biegła przez teren podmokły - prze­ jeziora Warder oraz przy budowie zapory Pomorzanom - umiejętnie przy tym wy­ strategicznych. Strategię obrony wybrzeża
prowadzono jego meliorację, przekopując w Zatoce Helnaes. Tego rodzaju wiązania korzystując waśnie dzielące te plemiona. narzucały warunki polityczne i geograficz­
rowy odwadniające. spinały skrzynie wzdłużnie i poprzecznie. Z woj skowego punktu widzenia siły ne państwa.
Nie opisując wszystkich członów for­ Ścianę zewnętrzną wału wzmacniały doda­ przeciwników były nierówne. W porów­
tyfikacji, ograniczymy się do zwięzłego tkowe bale zabite skośnie. Górna część naniu z obszarem, liczbą ludności i poten­ 2� K. w. Struwe, Ziel llnd Ergebnisse ... , s. 106.
opisu konstrukcji wału, który odcinał skrzyń pokryta była warstwą ziemi i torfu, cjałem wojskowym Danii - Rugia była 25 Szerzej o naszkicowanych tu wydarzeniach
półwysep od lądu. na którym ułożono kamienny chodnik. niewielką wyspą. Podejmując działania politycznych patrz: G. Labuda, Fragmenty dZiejów
Wał mierzył około l 5 o metrów długości Wysokość wału wynosiła 4-5 metrów. przeciw Rugii, Duńczycy zorganizowali SIowiańsz,:vzny Za,hodniej, Poznań 1 964, t. II, tam
dalsza literatura. O walkach słowiańsko-duńskich
i około ośmiu metrów szerokości i był Na wale zbudowano masywne przedpier­ kilka następujących po sobie ekspedycji. pisali ffi. in.: O. Eggert, Die Wendenziige Waldemars l
posadowiony na podściółce z faszyny, sie o konstrukcji plecionkowej , wypeł­ Flota służyła głównie do transportowania und Knllts VI von Diinemark na,h Pommern IInd Metk­
położonej na stwardniałym torfie. Pod­ nionej wewnątrz kamieniami. wojsk pieszych i konnych. Na Rugii Jenburg, "Baltische Studien" , N.F., [ 927, t. XXIX,
stawę konstrukcji wału stanowiły - Po stronie wewnętrznej wału, wzdłuż lądowano w coraz to innych punktach, s. 10--1 49 (tu szczegółowa analiza źródeł i komentarz
w przekroju poprzecznym - trzy powią­ jego podstawy, biegł chodnik z dranic dążąc do zachwiania podstaw egzystencji dotyczący tła geograficznego walk); tenże, Diinisch­
wtndis,he Kiimpjt in Pommern IInd Me,klenbllrg
zane drewniane skrzynie. Zbudowano je położonych na legarach, silnie związanych ludności - przez niszczenie pól uprawnych (IIJ7-1200), Baltische Studien " , N.F., 1 928, t.
"
z poziomo położonych bali, które krzyżu­ z wałem. Po obu zaś końcach wału jego i zbiorów, rabunek inwentarza gospodars­ XXX, H. 2, s. 3-74; K. Pieradzka, Walki Słowian.. , .

jąc się w rogach, zachodziły na siebie przedłużeniem sięgającym w wody jeziora kiego i dobytku, palenie wsi i osad, mordo- s. 1 4-1°3. Por. też: P. Smolarek, S/lIdia. .. , s. 96- 1 2 1 .

358 359
Brzegi południowego wybrzeża Bałtyku W drugiej połowie XII wieku Pomo­
są płaskie i piaszczystą plażą wchodzą rzanie przystąpili do budowy specjalnych
SZKIC SYTUACYJNY
dość daleko w płytkie wody przybrzeżne. strażnic, które miały uniemożliwić nie­
POR TU SICZECINSKIEGO
X - X III w.
W praktyce jedynymi dla floty duńskiej przyjacielowi wejście na Zalew Szczeciń­
drogami prowadzącymi w głąb księstwa ski. Ponieważ płytkie koryto Dziwny było
zachodniopomorskiego były rzeki przeci­
nające ten kraj i uchodzące do morza.
trudno dostępne dla okrętów duńskich,
starano się rozciągnąć kontrolę nad kory­
( GIłOo

P(J()61ł0D11f
Zadaniem obrony były w konsekwencji tami Piany i Świny. Budowę dwóch waro­ � .5' �/A�1l

działania mające uniemożliwić nieprzyja­


cielowi wpłynięcie na rzeki i wtargnięcie
wni przy Ujściu Świny zakończono około
I 1 8 1 roku. Konstrukcji tych warowni nie �
pOOGIł OZ f
O /
NlCf't1fICCK'/€

tym samym w głąb państwa. Środkiem znamy, ale wiadomo, że uchodziły za OSIEDLE OTklAlłTE
II hllH
do realizacji takiego planu były okręty trudne do zdobycia. Później, gdy zostały
wojenne, grody, miasta oraz wojsko zwo­ zniszczone, król Waldemar kazał wrzucić ,IłZYPUSZCZALNY
- - - JTA/tYBlllEG OOlłY
ływane pro defensione terrae. Stosowano do morza nawet kamienie, które po nich
ponadto środki, które miały zwiększyć pozostały. Były zatem, przynaj mniej t----ł PORTSt OWIAŃSKI

skuteczność obrony - jak zapory na


rzekach, blokady nurtu, budowanie straż­
w części, murowane.
W takiej sytuacji szczególną funkcję
Ił--łl . HA VCNINO"

nic nad kluczowymi szlakami i podobne. spełniała Wołogoszcz strzegąca przejścia


Kronikarze zaznaczają, że Słowianie Pianą. Duńczycy uważali to miasto za
= ���::CKA
mieli w Danii, a ściśle biorąc na wyspach
duńskich, swoich szpiegów, którzy dono­
klucz do panowania nad Zalewem Szcze­
cińskim, stąd ich częste ataki na ten port.
;:::: hlEJSCIC 00 POlłr" .. J"

sili im o ruchach floty króla Waldemara. Wołogoszcz, dobrze obwarowana, z po­


Ewolucja portu w Szczecinie w X-XIII wieku (wg B. Wachowiaka)
Przypuszczam, że w dobie najazdów duń­ wodzeniem opierała się jednak oblężeniom
skich na rejon uj ścia O�ry Pomorzanie floty duńskiej w latach I I 77, 1 1 78 i I I 84.
wysyłali ponadto statki zwiadowcze na Aby uniemożliwić okrętom nieprzyjaciel­ ry, Lubeka 10 kilometrów, Gdańsk 4, 5 obwarowań, port znajdował się poza umo­
przedpole swych granic. skim dojście do nabrzeży, całe przedpole kilometra 27. Z relacji kronikarskich wy­ cnieniami, w naturalnym zakolu Odry.
Nie wiemy, czy na wieść o zbliżającej się portu zablokowano wbitymi w dno palami nika, że były one dobrze umocnione. Ich Urządzeń technicznych portów zachod­
flocie duńskiej próbowano się jej przeciw­ i głazami wrzuconymi w głębię na nurcie. obwarowania zbudowane były podobnie niopomorskich, niestety, nie znamy. Naj­
stawić już na morzu. Wiadomo natomiast, Przeszkód tych flota duńska nie potrafiła jak obwarowania innych fortyfikacji pol­ prawdopodobniej występowały wśród
że starano się kontrolować działalność sforsować. Obrońcy mieli do dyspozycji skich opisanych j uż w tym tomie. Niezu­ nich nabrzeża będące zarazem umocnie­
przeciwnika, dezorganizować jego zamie­ machiny, które zdolne były miotać ciężkie pełnie jasne jest natomiast, czy porty miast niem skraju obwarowań grodu i brzegu
rzenia i w stosownej chwili atakować. kamienie. Saxo Grammaticus zaznacza, że zachodniopomorskich znajdowały się we­ rzeki oraz pomosty. Niewykluczone, że
Duńczycy usiłując wpłynąć na niektóre machiny te rzucały pociski z dużą celno­ wnątrz obwarowań miejskich, czy też poza w niektórych portach występowały oba
rzeki pomorskie natrafiali na poważne ścią. Były one w stanie stworzyć rodzaj umocnieniami. typy kei. Port woliński miał być wyposa­
kłopoty wynikające z miałkości tych wód. "
"ognia zaporowego oraz skutecznie razić Port w Wolinie miał się znajdować żony w nabrzeże, którego długość oblicza
Największe typy okrętów ledungowych okręty duńskie oblegające miasto 26 . w niewielkiej zatoczce, w obrębie wału się na 2.70-300 metrów.
w ogóle nie nadawały się do żeglugi po Większe miasta portowe były głównymi drewniano-ziemnego otaczającego miasto
tych rzekach. Słowianie starali się uniemo­ ośrodkami oporu w czasie najazdów duń­ i dochodzącego do brzegów Dziwny. 26 Patrz publikacje wymienione w przypisie 2 5
żliwić bądź utrudnić posuwanie się wroga skich. Podobnie zresztą jak na terenie Przedłużeniem tego wału miał być ostro­ oraz: K . Myśliński, Bog/u/aw I , ksiąŻę Pomorza
w górę rzeki - atakując okręty ledungowe całej Słowiańszczyzny nadbałtyckiej - kół zbudowany już w wodzie, osłaniający Zachodniego, Bydgoszcz 1 948, s. 27 i n.
z obu brzegów. Duńczycy wysadzali więc 27 A. Zbierski, Slawische Seehiijen im Friihmittelalter,
były one położone nie bezpośrednio nad port od strony rzeki i mający przejście dla
na brzeg pieszych lub konnicę. Usiłując morzem, lecz w ujściu rzek. Przykładowo stat ków 28. Trudno powiedzieć, w jakim " Archaeologia Polona " , 1 974, t. XV, s. 1 1 2.
28 W. Filipowiak, Port wczesnośredniowiecznego Wo.
zatrzymać przeciwnika, flotylle słowiańskie przypomnijmy, że Szczecin leży około 67 stopniu hipoteza ta jest trafna. W każdym lina, Materiały Zachodnio-Pomorskie, 1 9 5 6, t. 11, s.
ustawiały się niekiedy w poprzek rzeki. kilometrów od morza, Wolin 2.2. kilomet- razie w Szczecinie, słynącym ze swych 197 i 204.

360
Jednostki wywodzące si<; z typu orun­
skiego, z polskich korabi, pruskie nasuty,
a także inne gatunki łodzi (mi<;dzy innymi
rybackie b-arkasy) b<;dą wykorzystywane
na dolnej Wiśle i na Zalewie Wiślanym
także później, podczas wojen polsko-krzy­
żackich. Użytkowano je w charakterze
jednostek bojowych i konwojowych. Pew­
ne wyobrażenie o kształtach jednego
z tych typów daje obr-az przedstawiający
oblężenie Malborka przez wojska polskie
w roku 14602•
Rozdział drugi O ile na Wiśle i na Zalewie char-akter
stosunków wodnych sprzyjał dalszemu

Morska technika woj skowa wykorzystywaniu rodzimych typów łodzi,


to na morzu sprawy miały si<; inaczej.
Od przełomu XII i XIII do polowy XV wieku Koga na piC'c2(d miejskiC'j Elbl�a Z r. 124>. Or}'gi­
Miasta hanzeatyckie w zasadzie nie
nal pieczę.::i znajduje się w WAP Gdańsk
miały okr<;tów wojennych ltnJN Jlrirliort.
W razie potrzeby nauczyły si<; wykorzys­
tywać dla celów wojskowych swoje statki wszechnicniaj. Upraszczając sprawę po­
handlowe, które w konfrontacji z bałtyc­ wiemy, że wprowadzenie steru zawiaso­
nymi dla poprzedniego okresu, a także kimi okr<;tami wojennymi zdały egzamin. wego przyczyniło si<; do przekształcenia
loTypy statków używanych
nowymi, wprowadzanymi przez miasta. W okresie rywalizacji o hegemonię nad wczesnośredniowiecznej "łodzi" w śred­
do zadań wojennych w XIII-XV
Dotyczy tO zwłaszcza sytuacji na morzu, Bałtykiem podstawowym typem eksploa­ niowieczny "statek" . Było to jedno z naj­
wieku w pewnym zaś stopniu także jednostek towanym przez hanzeatów była koga, bardziej doniosłych wydarzeń w historii
śródlądowych. wywodząca się z Fryzji. Adaptowana przez budownictwa okrętowego.
W okresie rozdrobnienia feudalnego W rejonie ujścia Wisły w czasie wojen hanzeatów do ich potrzeb żeglugowych, Najlepszą ilustrację uksztaltowanej kogi
w Polsce, związanej z tym decentralizacji pomorsko-krzyżackich książ<;ta gdańscy przesila ewolucję i stała się najwi<;kszym bałtyckiej z pierwszej połowy XIII wieku,
sił zbrojnych i osłabienia władzy panują­ wystawiają flotylle złożone z jednostek typu statkiem handlowym na Baltyku, którą to wyposażonej w ster zawiasowy, przekazał
cego w rejonie Baltyku pojawia się, a na­ orunskiego. Krzyżacy korzystali, jak si<; pozycj<; utrzymała do schyłku XIV wieku.
stępnie dość szybko zdobywa dominujące wydaje, z podobnych pojazdów, a także Źródła z XJlJ wieku pr�dstawiają kog<;
l P. Smolarek, SIIIdi#..., s. "9,
znaczenie militarne, nowy czynnik: han­ z bojowych łodzi pruskich. Jednakże już jako statek długości około dwudziestu
l Przo:l. wojn� obraz Im znajdował się w DworzC'
zeatycki związek miast. w pierwszej połowie xm wieku do podbo­ metrów, płaskodenny, o prostej linii dna Artusa w Gdańsku. Jego «"produkcja w albumie:
Już w pierwszej fazie omawianego tu ju ziem Prusów użyli nowego typu okr<;­ i prostych stewach. W proporcjach swych W. OrOSI, Da,,{}ur M"lt,.,i, /10", Mif/t"'I," bis (II'"
okresu, to znaczy w ciągu XIII wieku, tów. Dwie pierwsze takie jednostki, "Pielg­ była ona - w porównaniu z frachtow­ &dl MS Ba'M�, BC'rlin 1938, tabl. >4.
" ] Spośród licznych oprllcowań dotYOlłcyeh gene­
w którym postępuje kolonizacja obszarów rzym" i "Kraj Pokoju , zbudowano w roku cami bałtyckimi - szeroka i wysoka.
zy i C'wolueji kogi wymiC'nimy lU: P. Hdnsius, D"s
nadbałtyckich oraz rozwój miast i handlu, 1 234 z inicjatywy księcia Henryka z Miśni, Podkreślić należy zwłaszcza tę ostatnią
f M' ba"rilt�" Friilfttil, Weimar 19)6; O.
Srbij
obsef\vujemy w różnych regionach zlewi­ który przybył na Pomorze, aby wesprzeć cech<;. Duża, silnie zbudowana, miała Crumlin·PWc:rscn, C'th&ł'".t...!, . ••HlUltkls-<>g Sof:!,­
ska ścieranie si<; dotychczasowych preten­ "misj<; chrystianizacyjną" Zakonu. Owe jeden maszt z żaglem rejowym, a kiero­ rtSm\U«lS Arbog", 1']1)" s. 81-IH; Dit &tl1l"
dentów do władzy na morzu � monar­ not'eJ btllkaJ oddały Krzyżakom poważne wana była sterem nowego rodzaju, tak Halllt-Kom. F_, Ko/Ut1T;"""'b F/Wsth-t" red. H.
usługi w walkach z Prusami na Zalewie Abcl i in., B«:rm 1969. lnteresuj�(% artykuły zru.jdUe:
chów i książąt, z pretendentami nowymi zwanym sterem zawiasowym. Nic udało
tci Cqtdnik W tnalembch :z: kongrau W B«"mer·
- z miastami i zakonami rycerskimi. Wiślanym; z relacji kronikarskich Dusburga si<; ustalić, kto, gdzie i kiedy wynalazł ster
ru.v= w roku 1979: T� A"baHuD �fMtdiw.1 Sbips
W konfliktach tych rywalizujące strony wynika, że były one zn-acznie groźniejsze zawiasowy. Jest natomiast faktem, że aNi H"'Hllfl ill Nor/�f1I EMr0/JI, red. S. Me GraiI.
posługują się jednostkami charakterystycz- i skuteczniejsze niż typy miejscowe 1 . hanzeaci przyczynili się do jego rozpo- BAR, Kr. 66, 1979.

362 363
metra długości, 7,1 metra szerokości i l d
nam rytownik pieczęci miejskiej Elbląga masztu t2k zwane kasztele bojowe, skąd
metra wysokości na śródokręciu. Wedle
z 1142 [oku 4. możn2 było razić przeciwnik2. ajst2rsze
źródła z 1}18 roku na Zachodzie klasyfi­
Najpóźniej od końca Xlll wieku wzno­ ryciny kog bałtyckich nie mają kaszteli;
kowano kogi na jednostki poniżej i po­
szone są na rufie, dziobie i przy topie nie jest jednak wykluczone, że wspo­
wyżej 60 łaSztów. Produkowano także
mniane " Pielgrzym" i "Kraj Pokoju "
większe, między innymi w Gdańsku
Ewolucja kogi i holka w latach 119'1'400: a) koga mogły być w nic wyposażone. Na przeka­
na pi�i miejskiej Gdański z r. 'Z')9; 4 ) koga na i w Elblągu, ale ogólnie biorąc, w XIV
zach ilustrujących kogi bałtyckie kasztele
piecz(Ci miejskiej Elbl�a z r. 'HO; c) holk na wieku statki powyżej 100 lasztów nic
pojawiają się najpierw na pieczęci miejskiej
pieczęci miejskiej Gdańska z r. '400 były zbyt częste, te zaŚ, które przekraczały
Gdańska z roku 1199.
Te pierwsze kasztele sprawiają jeszcze
1 j ° lasztów, należały wówczas do l"l.ad­
kości '.
wrażenie prymitywnych konstrukcji. Są
Załogi statków średniowiecznych _
tO pomosty, obudowane, z blankami,
niewielkie, jeśli zestawimy je z obsadą
ułożone na proStym rusztowaniu belko­
bojowych jednostek wczesnośredniowie­
wym wzniesionym w rufie i w dziobie
cznych - były liczne, jeśli porównamy je
kogi. Wydaje się, że wprowadzenie kasz­ Hulk na piecz�ci miejskiej ElbJólga z r. 14'4, Fotu.
teli - możliwe dzięki silnej konstrukcji z zalogami statków współczesnych. Przy­ grafia piec�d uchowanej w WAJ> Gdańsk
jmuje się, że na każde 1 łasztów potrzebny
kadłuba - nic wywarło zrazu większego
wpływu na jego budowę, a w każdym był jeden marynarz. Koga o 100 lasztach gląd. Już jednak w pierwszej połowie

razie na jego zewnętrzny wygląd. Trzeci


miałaby więc załogę iczącą
l dwudziestu X V wieku kształty holka przechodzą
,
ludzi 7. dalszą ewolucję: statek będzie miał niskie
"kasztel" usytuowany był przy wier/.­
\YI drugiej połowie XIV wieku miejsce śródokręcie oraz wzrastającą nadbudowę
chałku masztu; na niektórych przekazach
kogi - najpopulamiejszego typu dużego na dziobie i wydłużającą się w rufie.
przed masztem, na innych - od strony
frachtowca - zajmuje w żegludze pół­ W tak charakterystycznej postaci prze­
rufy. Mógł on być podnoszony lub w razie
nocnoeuropejskiej haik, znany zresztą co kazał nam wizerunek holka rytownik
potrl.eby opuszczany na pokład.
najmniej od X wieku. pieczęci Elbląga w roku 1424. Pełniąc
Konstrukcja kaszteli przechodzi dość
Dobrą ilustracją halka z przełomu nowe funkcje - nadbudowy nie prze­
szybką ewolucję. Rusztowania podtrzy­
mujące pomosty stają się niższe. Rusz­
XIV-XV wieku jest pieczęć gdańska stają pełnić dawnych. Pokład nadbudowy
z roku 1400. Był to wówczas duży statek, rufowej i dziobowej jest osłonięty blan­
towanie rufowe obudowywane jest des­
o pełnych liniach, lecz ostrej, w partii kami. Są [Q więc teraz niejako wieżyczki
kami; tym samym zaczyna się ono pl"l.e­
podwodnej, rufie i ostrym dziobie. Parcia czy forteczki dla załogi bojowej 8.
kształcać w nadbudowę rufową, któl1ł
b dziobowa wykazuje silniejszy wznios niż O konstrukcji holków jeszcze do nie­
wieńczy pokład bojowy z blankami. Kasz­
rufowa. Zamyka ją charakterystyczna dawna wiedzieliśmy niewiele. Obecnie,
tcl dziobowy ptzesuwa się natomiast do
dziobnica, powyżej linii wodnej profi­
przodu, osiada na stewie i wysuwa poza
lowana.
dziobnicę. Zmienia się także kasztel tOpO­
Dawne kasztele, zrastające się - jako • P.SmoJarek, DIl8l'" f,llg/�8I(t, Gdynia '96�.
wy. Będzie on mocowany na stale, a formę
$. JO i n.
nadbudowy - z kadłubem, stają się
czworogranną zastąpi z czasem owalna s Tamie. s. J6 i n.
jego organicznymi częściami. \YI holku
lub ok�ła. Od tego mniej więcej mo­ • B. Landstrom, TiN lhip, StockhoLm I�', $. 11;
mentu kasztel topowy będzie nazywany
gdańskim z roku 1400 nadbudowa ru­ D. Sch3fer, Du HtlIIUlliiJlt lI1IIi KiIIig W,,!J,lItllf _
" fowa, niższa od dziobowej, niejako "o­ DiiNIIIIlrk, Jena 1919, s. �O); W. Vogcl. C,sthirhlt
"marsem 5. Ikr Mlltsthn SmrhiJJ"hr'I. Berlin '91!, t. l, s. 49J i n.;
siadła " na kadłubie. Nadbudowy pełnią
Naszkicowane pr7..emiany dość dobrze
P. Smobrck, D_'IU t"!1f8l1l'"., s. J9.
obecnie nowe funkcje: znajdują się t2m
ilustruje rysunek kogi na pieczęci elbląs­ 7 W. Vogcl, Gmhirhl, "" M.rulH" SusthiJJllhrl...,
pomieszczenia dla załogi, pasażerów, ma­
kiej z około 1 HO roku. Przeciętna koga 5. 4jZ. [nny pogJ"d reprezentuje P. Hein.ius, D"I
gazyny prowiantowe itd. Nadają one je­ Sthif/..., s. u6.
z tego okresu, o ładowności okola 70
, dnostkom tego okresu specyficzny wy- a P. Smolarek, D,,8I,u f{"g/DIJ'U... . S. 44 i n.
łasztów (tj. około 130 ton) miała Z},I

365
364
grupa, rozpowszechniona na Bałtyku, wy­ "
dzięki badaniom podwodnym, zaczynamy natomiast - w przeciwieństwie do kogi tów, zbrojnych "pielgrzymów i rycer­
lO. wodziła się z typu popularnego tu j uż we stwa, którzy dokonywali podboju PruS
je poznawać. Duże znaczenie może mieć i holka - nadbudowy dziobowej -.

tu wrak " Miedziowca", odkryty w Zatoce Krejery wchodziły w skład flot wojen­ wczesnym średniowieczu. Typ ten, tracący Kurlandii czy kraju Estów 15. P()7 n lej po
Gdańskiej i wydobyty w roku 1 9 7 5 -
nych organizowanych przez miasta han­ - podobnie jak sneka - swoje dawniejsze umocnieniu się przybyszów n:: kolonizo­
jeśli jego identyfikacja z holkiem uzyska zeatyckie, były również używane przez znaczenie, zaliczany był w XIV-XV wieku wanych terenach i opanowaniu handlu
potwierdzenie . . . Zbudowany około poło­ kaprów i piratów. do kategorii jednostek mniejszych. W mias­ przez miasta - ośrodki te dążyły do
wy XV wieku, miał 24, 5 metra długości W podobnym charakterze występowały tach pomorskich i pruskich eksploatowano utrzymania i rozszerzenia swych przywi­
i około ośmiu metrów szerokości. Jego także w XIV-XV wieku statki nazywane je w żegludze bliskiego zasięgu, przybrzeż� lejów. Wówczas kogi, holki i inne jedno­
nośnoŚć oblicza się na blisko l I 5 łasztów. sznikami, szkutami i barkami. nej oraz w rybołówstwie. W wojennych stki przewoziły zbrojnych mieszczan, a od
Źródła pisane informują, że często budo­ " Sznika" to oczywiście dawna sneka, flotach późnośredniowiecznych służyły za­ XIV wieku także wojska najemne, które,
wano większe holki, noszące 200, a nawet popularna we wczesnym średniowieczu zwyczaj jako statki pomocnicze, mniejsze co prawda, nie dążyły już do podboju
więcej łasztów. Autorzy rekonstrukcji zarówno wśród Słowian, jak i Skandyna­ transportowce bądź zaopatrzeniowce. Szku­
ty uczestniczące we wspomnianej już ekspe­
tego rodzaju statków obliczają, że mogły wów. Jak wspomniano, w konfrontacji
one mieć około 3 2 metrów długości, z właściwościami uzbrojonej kogi dawne dycji gotlandzkiej w 1 3 98 roku miały 1 0-20 9 P. Smolarek, Badania i wydobycie wraka <<Miedziow­
" łasztów, a ich załogę stanowiło 8-10 ludzi ca», KHKM, 1979, R. XXVII, nr 3, s. 291-3 1 I ; J.
około 10 metrów szerokości, przy zanu­ bałtyckie okręty " długie ujawniły swoje
rzeniu 3 , 5 metra. Zaznaczyć wszakże na­ braki. Znaczenie ich podupada, a funkcje (łącznie: marynarze i obsada zbrojnych) 1 2. Litwin, SllIdillm konslrlllecji i próba klasyfikacji «Mie­
dziowca», tamże, s. 3 3 1-342.
leży, że stosunkowo niewielka głębokość niektórych typów przeszły ewolucj ę. Speł­ W gdańskiej flocie kaperskiej z lat 10 C. Sattler, Handelsrech",mgm des Delllschen Ordens,
ówczesnych portów południowobałtyc­ niają one mianowicie funkcję jednostek 145 5 - 1 466 dość liczne - oprócz snek - Leipzig 1 887, s. 8�, 63-64 i n.; W. Vogel, Geschich­

kich dopuszczała budowę jednostek o za­ pomocniczych, a nawet policyjnych, uży­ były tak zwane barki. Było ich łącznie le . . . , s. 502; H. Akerlund, Fartygsfynden i den forna
wanych do utrzymywania porządku w po­ szesnaście. Jako typ barka zdaje się po­ hamnen i Kalmar, Uppsala 1 9 5 1 , s. 68-80.
nurzeniu nie większym niż 1 2 stóp 9. 11 P. Smolarek, SllIdia . . . , s. 1 2 3 ; M . Biskup,
Kogi i holki były największymi rodza­ rtach. Można się domyślać, że sneki chodzić z rejonu Morza Północnego. Źró­
Gdańska flola kaperska w okresie wojllJ trzynastoletniej
jami statków używanych do zadań bojo­ z XIV-XV wieku, często spotykane we dła pomorskie i pruskie nazywają ją bardse,
1414-1466, Gdańsk 1 9 5 3 , s. 5 [; F. Benninghoven,
wych w latach 1 200- 1 4 5 °. Oprócz nich flotyllach kaperskich, wywodziły się kon­ barse i podobnie. Początkowo była barka Die Gotlandfeldziige des Deutschm Ordens I}9S-140S,
statkiem wiosłowym, ale pod koniec śred­ Zeitschrift fiir Ostforschung ", 1 964, t. 1 3 , s.
podobne funkcje pełniły także inne jed­ strukcyjnie ze snek skandynawskich wi­ "

nostki. kingów i słowiańskich chąsiebników. Źró­ niowiecza korzystała wyłącznie z siły na­ 43 1-472•
12 F. Benninghoven, Die GOllandfeldziige ... , s. 43 5 .
Był wśród nich krejer. Można go okreś­ dła późnośredniowieczne opisują je jako pędowej wiatru. Przyj muje się, że była
1 3 W . Vogel, Geschichle .. . , s . 498; M . Biskup,
lić jako statek średniej wielkości. Budo­ statki mniej szego rodzaju, żaglowo-wios­ większa od snek i szkut 13.
Gdańska flola ... , s. 5 I .
wano go w różnych wariantach, w związ­ łowe lub żaglowe, j ednomasztowe, lekkiej Nie wymieniając już innych typów, 14 Także w Europie Zachodniej flota pełniła
ku z czym cechowała go zróżnicowana konstrukcji, szybkie. We flocie patrolowej mniej popularnych podówczas na Pomo­ przede wszystkim funkcję środka transportu. Lapi­

rzu, zapoznajmy się teraz pokrótce z me­ darnie scharakteryzował jej rolę J. A. Williamson:
ładowność, od 1 5 do 1 00 łasztów; średnią wystawionej przez miasta pomorskie
"Sea warfare was soldiers' warfare as it had been
ładowność oblicza się wszakże na 40-60 i pruskie w roku 1 3 97 w celu czuwania todami walk morskich.
from the days of Greece and Rome, and a fleet was
łasztów. W początkach XV wieku zakon nad bezpieczeństwem żeglugi znajdowały W latach 1 200- 1 4 5 0 statek był nadal
quite correctly designated an « army by sea» for such

krzyżacki dysponował krejerami o 24-100 się trzy kogi, jeden statek średniej wiel­ środkiem transportowania zbrojnych; was its fundamental nature [. . .]" (patrz: Sir John
w większym stopniu nabierał cech plat­ s. 3 I 3). Inny badacz angiel­
łaszt�ch. Załogę marynarską średniej jed­ kości, cztery sneki i cztery szkuty. Sneki Hawkins, London 1927,
formy dla walczących, a nadto stał się ski komentując średniowieczne wojny angielsko­
nostki tego typu mogło stanowić 8- 1 2 brały też udział w ekspedycjach gotlandz­
-francuskie dodaje: "AU attempts to discern sig­
ludzi. kich zakonu krzyżackiego w latach rodzajem pływającej fortecy.
nificant developments in the strategy and tactics of
Pozostałością krejera był przypuszczal­ 1 3 98-14° 3 i 1404. W pół wieku później, Zadanie flot polegało zatem w owych sea warfare during this period are likely to prove

nie wrak odkryty w latach trzydziestych w gdańskiej flocie kaperskiej walczącej czasach przede wszystkim na przewożeniu unfruitful [ . . . ]. The war was fought out on the soil
XX wieku w Kalmarze. Jego pierwotną z Krzyżakami, najczęściej spotykamy właś­ wojsk na tereny będące przedmiotem of France and the role of the navy was simply that

zamierzonej aneksji czy na obszar wrogie­ of ferry [ . . . ] " (G. J. Marcus, A naval hislory of
długość ustalono na 1 6-20 metrów, sze­ nie sneki. Na łączną liczbę 143 jednostek
go państwa, gdzie rozpoczynały się zma­ Eng/and, London [961, t. I, s. 1 6 i [ 9).
rokość na 5 ,6 metra, głębokość zaś na 2,4 pływających we flocie gdańskiej w latach 1 5 Interesujące relacje na ten temat znaleźć można
gania 1 4.
metra. Był to statek jednomasztowy, zbu­ 1 4 5 4-1466 występowało 25 snek 11. m.in. w tzw. kronice Iiwońskiej. Por. Heinrich's

dowany według zasad właściwych dla tej Nazwę szkuta" odnoszono w średnio­ W fazie niemieckiej ekspansji w zlewi­ von Leli/and Liwliindische Chronik, red. E. Pabst,
"
epoki. Miał nadbudowę rufową, nie miał wieczu do różnego rodzaju statków. Jedna sku Bałtyku kogi przewoziły fale kolonis- Reval [ 867.

366 367
blokady, oblężenia ponów. Na morw Nie zawsze jednak wystarczyć mogły
najczęściej miały natomiast miejsce starcia siły samych marynarzy. Z czasem brano
mniej licznych flotylli, zespołów okre<tów, więc na pokład zbrojnych. Liczebność
okrętów patrolujących czy statków hand­ żołnierzy zależała od konkretnych potrzeb
lowych z piratami i kaprami. oraz od rypu jednostki. Często, dla zwiC;k­
Miasta hanzeatyckie wystawiały spec­ szenia bezpieczeństwa, statki wyrus7.l1ły
jalne eskadry (FritdtnHhijft) do zwalczania w rejs grupowo. W ten sposób zresztą
rozboju i zapewnienia bezpieczeństwa na żeglowano po Bałtyku od dawna
szlakach żeglugowych. W zależności od z rym. że na zasadzie swobodnej, d(,h­
konkretnej sytuacji eskadry te mogły być rowalnej decyzji zainteresowanych. \X' II
mniejsze lub większe. Przykładowo wspo­ tach zagrożenia ze strony Braci WitaJii­
mnijmy, że po zakończeniu ekspedycji skich system rejsów grupowych, k"ll­
gotlandzkiej miasta pomorskie i pruskie wojowanych. stał się obligatoryjny. I':�'
w roku [ 3 9 8 wysłały na morze dwa duże kortę konwoju mogły stanowić "sratki
"statki pokoju " , z których każdy, oprócz pokoju". \YJ wyznaczonym porcie zbicml,)
załogi marynarskiej, miał na pokładzie się więc 10. 30 lub więcej statków. W' \ ­
czterdziestu żołnierzy. W rok później. bierano spośród szyprów .. star!(zycl�"
gdy sytuacja na szlakach żeglugowych się i "admirałów". ktorz)' pj�ejmow" li · k"
poprawiła, flotyllę patrolującą tworzył mendę nad konwojem i mudi jJi.:.�'prn\\'.I·
jeden statek duży, dwa krejery i dwie dzić go do pOrtu docelowegu. ,.\, '\ \

4du""anie w kraju nicprLYj�cielskim - wyokn;cow�nie wO;lk pies�)'ch i kuni, atak na miasto. !\linialura małe sneki. wieku system eskortowanych kOni' 01<1\'
barwna z HiJ/o;n m eNdu Marlt! z ok. 1460 r. Mimo dominacji Hanzy, kupiec wyru­ złożonych z uzbrojonych statków h:llId
szający w rejs na szlaki bałtyckie musiał lowych rozpowszechnił się, zastC;pu FF
się liczyć z możliwością napaści ze strony w pewnej mierze wczeSnjejszą prakt� hę
terytorialnego, lecz bezwzględnie reago­ mków i innych. W drugiej ekspedycji,
przygotowanej przez hanzeatów w roku piratów, czyli zwykłych rabusiów mor­ wysyłania na morze zespołów okr-;, ,'Iw
wały na wszelkie próby zmiany korzyst­
skich, lub też kaprów - piratów działa­ patrolujących.
nego dla Hanzy układu. '368. brało udział 37 statków, które
jących z upoważnienia władzy państwowej Gdy dochodziło do starcia na morzu,
Floty służące do transportowania woj­ wiozły mie<dzy innymi dwa tysiące dobrze
bądź rady miejskiej. Szczególnie grożni wałkę prowadzono podobnie jak na lądZIe.
ska musiały być zdolne do pr.lewiezienia uzbrojonych wojsk lądowych z machina­
stali się tak zwani Bracia Witalijscy, którzy Sllltek nie był jeszcze - sam przez się -
takiej ilości sprzętu, wyposażenia i ludzi, mi oblp.niczymi. Znaczną cze<ść tego
w roku 1 3 9 1 zawładnęli nawet Gotlandią. środkiem walki. W korzystniejszej sytuacji
któr.-.y byliby w stanie pokonać armię wojska stanowiła konnica. Wreszcie flota
Zatem każdy w zasadzie statek hand­ był więc ten, kto dysponował lepszymi
nieprąjacielską na jej własnym terenie. zakonu krzyżackiego. która wyrusz)'ła
lowy wychodzący na morze musiał być warunkami obrony i ataku, kto mial
zdobywać zamki. warowne miasta itp. w roku [ 398 z Gdańska na podbój
uzbrojony. Broń ręczna, drzewcowa. to­ przewagę liczebną i lepsze uzbrojenie.
Musiały więc liczyć bardzo wiele statków Gotlandii. złożona była z 84 statków.
pory, łuki. kusze. tarcze i pancerze nale­ W rezultacie podstawowym handica­
bądź też statki musiały mieć należyte dużych i małych, a wiozła cztery tysiące
żały do standardowego wyposażenia. pem był statek mocniejszej budowy, który
rozmiary i odpowiednio wytrzymałą kon­ ludzi, czterysta koni, artylerie<, sprzęt
Przez cały czas podróży na ma,rsie lub na
strukcję. Tym właśnie wymogom odpo­ i prowiant 16.
kasztelu dziobowym czuwał wachtowy;
wiadały kogi i holki. największe w śred­ Sprawne przetransportowanie tak zna­
gdy dostrzegł niebezpieczeństwo, załoga 16 E. Homborg, K4mpnt om Osttrrjii" liiI Slllftf ....
niowieczu frachtowce na Bałtyku. Flota ł , sprzętu, wyposa:7..enia. żywności
cznych si
sz}'kowała się do walki. Uczestniczyli t
ItgdjtlTtygms itkJ'tlfJJ , Slockholm 194j. s. 74 i n.; K.
hanzeatycka, która wyruszyła w roku 136z było. jak na owe czasy, poważnym zada­
w niej także pasażerowie i kupcy - Pagd, D" Hal/St, Oldcnburg 19-(l, s. 8-1}; F.
przeciw Danii, złożona była z j 1 statków niem techniczno-organizacyjnym.
Benninghoven, Dt i G<JllmuJf.McMgt.... 5. 4)J; W.
wszyscy mężczyźni zdolni do noszenia
i wiozła sprzęt oraz 6000-8000 ludzi. Wielkich bitew na Bałtyku, na otwar­ Vogd, CAuhirhtt.... s. 1� i n., podaje, k flota
broni. Niejednokrotnie załogi te potrafiły
Liczba ta obejmuje - oprócz podSlllWO­ rym morzu, w omawianej epoce nie było. hanzeatycka składala $i( z 41 5tatk6w; Arlt" litr
poradzić sobie z pojedynczymi statkami SttiNitttlb Pmwt"r 1JI1I1" litr HtrTHNft Iks DtJ/trrhm
wyeh załóg marynarskich - wojsko. Do walk dochodziło w cidninach. w po­
pirackimi. OrtklIS, red. M. Toeppen, Lipsk 1879, I. l, 5. '7.
obsługC; machin oblężniczych. taboru. gier- l
biżu wybrzeży, przy próbach lądowania.

369
368
Jeśli przeciwnicy dysponowali jedno­ wpłynęły one jeszcze na przekształcenie
stkami podobnego lub tego samego typu pływającej platformy-fonecy w okręt wo­
- o sukcesie mogła decydować przewaga jenny sensN stricto.
liczebna, rodzaj uzbrojenia bądź tci bit­
ność i wyszkolenie walczących. Duże
statki zbrojone do akcji na morzu miały 2. Budowa i konstrukcja stat�
przygotowane w kasztelu topowym - ków w XIII-XV wieku
w marsie - kamienie, okute belki i osz­
czepy. Tutaj tti zajmowali pozycje Strzel­ Wiodącymi centrami budownictwa ok­
cy: łucznicy i kusznicy. Większość żoł­ rętowego stają się w Xln-XV wieku
nierzy była jednak rozmieszczona na nad­ miasta nadbałtyckie. Co pnIwda, łodzie
budowie rufowej i dziobowej. Na śród­ mogące wykonywać zadania bojowe bu­
okręciu ustawiano machiny miotające. duje się także na śtódlądziu, w północnej
Bitwa rozpoczynała się, jak w poprL.cd­ częsci kraju, ale znaczenie tych osrodków
nich wiekach, od wymiany strzałów przez staje się wyraźnie mniejsze niż znaczenie
łuczników i kuszników. W miarę zbliżania miast nadmorskich i stopniowo ograni­
sit;: okrt;:tów do abordażu posługiwano sit;: czają się one do produkcji śródlądowych
machinami i ręczną bronią miotaną. Po jednostek towarowych.
zwarciu sit;: statków burta w burtę wkra­ W miastach ustalają się stałe miejsca
czali do akcji także żołnierze uzbrojeni budowy statków. PalNs Nb; naves (OnstrNun­
w osadzone na długich drzewcach "noże tNr - plac budowy - zlokalizowany
abordażowe", w halabardy, dzidy, topory w porcie, nad brzegiem rzeki, wyznaczało
i mie<:ze. Z marsa i nadbudów spadał na zwykle miasto. Stocznie te mieściły się
usiłujących się wedrzeć na pokład grad przeważnie na tak zwanej lasztowru, której
kamieni, oszczepów i strl.ał; rzucano tti części rada miejska mogła wydzierżawiać
w nich okute belki 17. budowniczym. Stały charakter miejsc bu­
Plastycznie obrazują taki bój przekazy dowy sprzyja ich systematycznemu wypo­
z XIII-XV wieku reprodukowane przez sażaniu w odpowiednie urządzen.ia
nasze ryciny. i sprzęt. Zasadniczą częścią stoczni jest
W drugiej połowie XIV wieku miejsce pochylnia, ze skośnym spadkiem w stronę
machin miotających zaczęły zajmować wody. Na pochylni buduje się kadłub,
dawał osłonę przed pociskami przeciwnika kimi - wysokoburtowe kogi dawały działa. Pierwsze "serpentyny" ustawiane który następnie jest wodowany. Obok
i nic mógł być łatwo zdobyty - a jedno­ swym załogom przewagę nad załogami na marsach nie mogły w praktyce poważ­ instaluje się windy służące do wciągania
cześn.ie, w przypadku własnego ataku na niższych i lżejszych kosmrukcyjnie okrę­ niej uszkodzić kadłuba wrogiego okrt;:tu. statków na pochylnię. Barbankami nazy­
nieprzyjaciela, stwarL.ał szansę uzyskania tów. Gdy zaś na kogach pojawiły sit;: Cięższe działa ustawiano na śródokręciu. wano miejsca, gdzie statki wciągano na
nad nim przewagi. wysokie, osłonięte kasztele, przewaga ta Wykonywano je zwykle z żelaznych ku­ brzeg, do remontu.
Duże, mocne kogi mogły taranować stawała się jeszcze bardziej wyraźna. tych prętów, spiętych obejmami. StrL.elały
mniejsze łodzie lżejszej budowy. Zniszcze­ Zaatakowane przez liczniejsze flotylle one sponad relingu (stąd w terminologii 17 D. Schlftr, Vi, Hl1l1JtltaJtt. . • s. }O}; W. Vogel.
nie prl.eciwnika tym sposobem' nie zawsze rueprzyjacielskie, kogi spinały się bokami, angielskiej do dziś jest on nazywany Gmhi�ht•...• s. 411 i n.; K. Pagel, Oit H"IlI,•.•• s. 101
było, rzecz jasna, możliwe. Przeciwnicy stwarzając - jak dawniej okręty ludów gNnwale). Z czasem działa pojawiły się i n.; F� Homborg. Kit.",,,..., s. 87 i n.
II L. Casson. IIJIISIrI1I.J hilfl1r.J "1 lhiJu """ *11,
dążyli więc z reguły do abordażu, szukając nadbałtyckich - rodzaj bloku ułatwia­ także w nadbudowach. Wczesne działa
Ntw York '964, $. 91; P. P2dfield, Wilii'. IUl f Sil,
r07.5trzygnięcia w bezposrednim starciu. jącego obronę. Abordaż był wówczas służyły najczęściej jako broń odstraszająca
Berlin '9H. 5. II; H. Aufheimer. S,hi1fsłtwllil"-t.
W boju z tradycyjnymi jednostkami możliwy tyłko do dwóch bun statków przeciw piratom 18. Do połowy XV wieku "'" dnr A"jii"t,n' bi, '{... Mi", Ju 'I JlIhrhMNkrtl.
ludów nadbałtyckich - ..długimi" i nis- skrajnych. - choć znaczenie ich wzrastało - nie Rostock '98}, 5. •8 i n.

370 371
Łasztownie i stałe place budowy nie Tylko fachowiec mógł się podjąć budo­
były jednak jedynymi miejscami budowy wy dużego statku. Uderza fakt, że wzmian­
statków. Jeszcze w roku 1486 wielką, ki źródłowe o cechach szkutników są
jak na owe czasy, jednostkę zbudowano stosunkowo późne. Na liście rzemiosł czyn­
pół mili od Zantyru nad Wisłą, skąd nych w 1 3 78 roku w Gdańsku brak budow­
przypłynęła potem do Gdańska. Kro­ niczych statków. W Strzałowie jeszcze
nikarz podaje, że długość jej stępki mia­ w XV wieku sztuka budowania statków nie
ła wynosić około 3 3 metrów! W cztery była traktowana jako rzemiosło. Jednakże
lata później pewien mieszkaniec Gdań­ w roku 1 3 88 miasta pomorskie uzgodniły,
ska budował statek we wsi Gdynia nad że " ... cieśle, którzy robią statki, otrzymywać
brzegiem Zatoki; wodowanie tej jed­ będą tyle: mistrz tygodniowo 1 0 skojców,
nostki nastręczyło jednak sporo trud­ inny dobry robotnik tygodniowo I wierdu­
ności. nek w lecie, w zimie 4 skojce, a inni według
Asortyment gatunków drewna używa­ ich zasług. . . " 20. Również inne źródła wska­
nych w szkutnictwie nie ulega specjalnym zują, że jeśli nie cech, to specjalność
zmianom. Zwiększa się natomiast - szkutnicza istniała wtedy na Pomorzu i mia­
w związku z intensyfikacją żeglugi i wzro­ ła swoją hierarchię zawodową.
stem rozmiarów statków - zapotrzebo­ Duży statek eksploatowany w żegludze
wanie na budulec okrętowy. Polskie kra­ morskiej stanowi sumę określonych po­
iny obfitowały w wyborny surowiec drze­ trzeb eksploatacyjnych, założeń konstruk­
wny, który bardzo wcześnie stał się przed­ cyjnych, doświadczeń produkcyjnych oraz
miotem eksportu. Poszukiwany przez osiągnięć technicznych różnych gałęzi pro­
stocznie zagraniczne, przez długie stulecia dukcji uczestniczących pośrednio lub bez­
znajdował się na jednym z pierwszych pośrednio w jego budowie i wyposażaniu.
miejsc wśród towarów wywożonych Wraz z rozwojem konstrukcyjnym statku
Budowa kogi - wg drzeworytu z kroniki Hartmanna Schedela z r. 1493
z Rzeczypospolitej . Nie brakowało go kształtują się nowe specjalności fachowe,
więc na potrzeby krajowe. j uż nie tylko ciesielskie, ale i rzemieśl­
W dużych portach gromadzono drewno ników pracujących przy wyposażeniu, Mistrz kierujący budową musiał sobie wej - z pokolenia na pokolenie, z ojca
na składach; odpowiednio przesuszone olinowaniu i ożaglowaniu. Nabierają zna­ wytworzyć w głowie obraz przyszłej jed­ na syna 22 .
i przygotowane nabierało należytych właś­ czenia warsztaty pomocnicze - kuźnie, nostki, zanim położono jej stępkę. Gene­ W XIII-XV wieku metoda " skorupo­
ciwości. Jeśli było trzeba, cieśla stocz­ smolarnie, tory powroźnicze. ralnie biorąc, obraz ów nawiązywał do wa " była nadal szeroko rozpowszechniona.
niowy sam jeździł do lasu wyszukiwać Jak przebiegał proces budowy statków? podobnych statków, w szczegółach nato­
potrzebny materiał. Nie mogąc przedstawić szczegółów bu­ miast uwzględniał życzenia klienta oraz 19 P. Smolarek, Stan i perspektywy badań nad
Wśród narzędzi szkutniczych dostrze­ dowy wszystkich typów spróbujemy omó­ ewentualne nowinki technologiczne da­ rozw'!fem szkutnictwa w Polsce, KHKM, 1 9 5 9, R. VII,
gamy specjalizację. Posługiwano się więc wić konstrukcję jednostek najbardziej dla nego okresu. Projekt rysunkowy statku, nr z, S. 242 i n.
w sensie dokumentacji technicznej, był
20Acten der Stiindetage . .. , t. I, s. 5 3 ; T. Hirsch,
różnego rodzaju siekierami, cieślicami, tego okresu charakterystycznych, czyli
Hande/s-und Gewerbegeschichte Danzigs unter der Herr­
ciosłami, bieńdasami, toporami, ośnikami, kogi i holka. podówczas nadal nie znany, choć możemy
schajt des Deutschen Ordens, Lipsk 1 8 5 8 , s. 2 1 2; W .
dłutami, świdrami, młotami i młotkami Budowa dużych i bardziej skompliko­ się liczyć ze sporządzaniem prostych szki­ Stieda, Reva/er Zollbiicher und Quittungen des XI V
o rozmaitych głowach i młociskach, kli­ wanych technicznie statków wymagała ców, przynajmniej przez niektórych mist­ Jahrhunderts, " Hansische Geschichquellen " , Halle
nami, kowadłami, obcęgami, kleszczami, czasu i absorbowała więcej ludzi niż w mi­ rzów. Zasady budowy, rozwiązania kon­ 1 8 87, t. V, s. LXXXV; E. Daenell, Die B/iitezeit der
imadłami, sznurami mierniczymi. Szcze­ nionych stuleciach. Przy budowie angiel­ strukcyjne i rozmaite " sposoby " poszcze­ deutschen Hanse, Berlin 1906, t. II, s. 3 4 1 ; Chr.
Reuter, Zur Geschichte des stra/sundes Schiffbaues,
gólnie ważną innowacją było rozpowsze­ skich gal/rys pracowało w XIII-XIV wie­ gólnych " szkół" , warsztatów czy mist­ "
" Pommersche Jahrbiicher , 1 90 1 , t. II, s. 1 7 3.
chnianie się piły; między innymi zmniej­ ku 20- 5 0 ludzi przez okres 2-5 miesięcy. rzów przekazywano jako rodzaj nauki, 21 P. Heinsius, Das Schiff .. , s. 15 I .
szyła ona marnotrawstwo materiału 19 . Budowa kogi miała trwać 3-4 miesiące 2 1 . ale i pilnie strzeżonej tajemnicy zawodo- 22 P . Smolarek, Stan i perspektywy badań. . . , s . 247.

372 373
Koga bremeńska z ok. 1 3 8o r. rozpoznania kształty. Holki miały nato­ Szwy wzdłużne i poprzeczne uszczel­
Widok od strony rufy i dzio­ miast prostą tylnicę, dziobnicę zaś lekko niano mchem, sierścią albo targanem.
bu, przekrój wzdłużny, rzut
zagiętą i w górnej części w specyficzny W kogach uszczelkę w szwach wzdłuż­
poziomy i przekrój poprzecz-
sposób profilowaną; ułatwiało to między nych przykrywano listewką, podtrzymy­
ny (wg D. EJlmersa)
innymi podtrzymywanie kasztela dziobo­ waną przez " zyntele " ; zakładkę zbijano
wego. We wrakach z Zuiderzee stwierdzo­ długimi gwoździami, których końce zagi­
no charakterystyczny " kolankowy ele­ nano i wbijano ponownie w klepkę.
ment " , stanowiący przejście między stępką Jak już parokrotnie wspominano, kogi
a stewami. Pozioma część tego elementu i holki były statkami dużymi, znacznie
była kontynuacją stępki, pionowa nato­ większymi niż przeciętne jendostki wczes­
miast - podstawą stewy. Podobne elemen­ nośredniowieczne. Były one zdolne do
ty miała koga bremeńska oraz dwa wraki przewożenia ładunku dziesięciokrotnie
znalezione w Kalmarze. W dużych statkach większego niż frachtowce z X-XI wieku.
średniowiecznych stawiano stewy belkowe Kogi były przy tym statkami nie tyle

U�--tł'::
;� II
e! silniejsze od analogicznych elementów sto­ dłuższymi niż jednostki dawniej sze, co
//"
( CU \\I���� ł==ll== 1
sowanych we wczesnym średniowieczu. przede wszystkim wyższymi i szerszymi.
We wrakach wykopaliskowych spotykamy Wiązania poprzeczne i wzdłużne ich kad­
'NI
: L-_---'''' jednak także stewy schodkowe. W niektó­ łubów różniły się więc od wzmocnień
\,
'........ ..
rych późnośredniowiecznych stewach mo­ statków wczesnośredniowiecznych.
żemy dostrzec swego rodzaju symbiozę Podstawowe wiązania poprzeczne two­
dawnej stewy schodkowej i stewy belko­ rzył dennik i przedłużające go na burtę
wej . Można by rzec, że schodkowanie wręgi, złożone z dwóch lub trzech części
wykonywane poprzednio na płaszczyźnie spajanych przez długie złącza nakładkowe
wewnętrznej , obecnie " zeszło " na boki zbijanych drewnianymi kołkami.
stew. Tego rodzaj u cechy miała również W przekroju poprzecznym elementy oże­
tylnica wspomnianego " Miedziowca" 24 . browania były stosunkowo niskie i sze­
Poszycie układano nadal w zasadzie na rokie. Rozmieszczano je ciasno, w nie­
zakładkę - jednakże rzucającym się wielkich odstępach. W określonych pa­
-'-
"
w oczy odstępstwem od tej reguły była rtiach kadłuba mocowano belki poprze­
konstrukcja kogi. Jej dno układano na czne, których końce, przechodząc przez
W związku z rozwojem statku poszczegól­ ry stępki kogi bremeńskiej - większej styk. Jest to kolejna cecha techniczna, poszycie, wystawały na zewnątrz. Te wy­
ne elementy konstrukcyjne oraz niektóre niż wraki z Zuiderzee - wynosiły około która pozwala dość łatwo identyfikować stające końce można zauważyć na wielu
wiązania uległy wszakże ewolucji. 45 X 1 5 centymetrów. Rozpowszechnia się kogi wykopaliskowe. Holki miały nato­ rycinach statków późnośredniowiecz­
Jak pamiętamy, jednostki pomorskie tak zwana stępka belkowa - zbliżona miast, jak się wydaje, całe poszycie ułożo­ nych. Do belek poprzecznych przybijano
budowano w X-XII wieku na stępce w przekroju poprzecznym do prostokątnej ne na zakładkę. Pasy poszycia kogi były
teowej . Ten typ stępki nadal znajduje belki wykonywana w różnych warian­ szerokie i grube. Przykładowo podamy,
23 R. Reinders, Cog jil/ds from the Ijsselmeerpolders,
zastosowanie. Kogi budowano jednak na tach. Przy jej górnych krawędziach wzdłu­ że szerokość klepek kogi bremeńskiej, Flevobericht " , 1 9 8 5 , nr 248, s. 1 3 ; O. Crumlin­
"
" żnych robi się wpust dla przyjęcia przy­ zbudowanej około I 3 8o roku, dochodziła Pedersen, Dal/ish cog-jil/ds, w: Medieval ships al/d
"płaskiej stępce . Przypominała ona deskę
denną, masywniejszą, grubszą od pozo­ stępkowych pasów poszycia 23 . Podobną do 65 centymetrów 25 . Klepki holków HarboNrs . . . , s. 1 7 i n.; P. Smolarek, StNdia . . . , s. 23 0.

były węższe; poszycie wraka " Miedziow­ 24 P. Smolarek, Studia . . . , s. 2 5 j i n.; R. Reinders,
stałych. We wrakach odkrytych w rejonie stępkę miał " Miedziowiec" , odkryty
Cog fil/ds.. . , s. I j .
Zuiderzee, a utożsamianych z kogami lub w Zatoce Gdańskiej . ca" ułożono z klepek o szerokości około
25 R. Reinders, Cogfil/ds . . . , s. 1 5 - 1 8 ; O. Crumlin·
statkami tej samej tradycji technicznej, Stewy, w klasycznych kogach z reguły 37 centymetrów, a grubości 4-6 centy­ Pedersen, Cog·kogge . . . , s. 8 7 i n.; H. Jeppesen,

stępki miały 1 8-34 centymetrów szeroko­ proste i mniej lub bardziej wychylone, metrów. Szwy poprzeczne w pasach tego KollerNpkoggen. Et vratfNl/d i en Ralgrav, " Handels-og
statku miały do 70 centymetrów długości. S0fartsmuseets Arbog " , 1 9 7 9 , s. 6 7-68.
ści i 7-1 0 centymetrów grubości. Wymia- nadawały statkom tego typu łatwe do

374 375
masywne kolanka, których pionowe ra­ W przeciwieństwie do statków wczes­ czainie 1 6-24 metrów, osadzony był wszystkie podane przez nas cyfry od­
miona wzmacniały górne partie kadłuba. nośredniowiecznych, kogi miały stały po­ w gnieździe wydrążonym w nadstępce. noszące się do powierzchni ożaglowania,
W zależności od typu statku kadłub mógł kład ciągły, przybity do górnego układu Osadzano go na stałe, nie był więc skła­ wysokości masztu i długości rei oparte są
być wzmocniony przez dwa lub trzy belek poprzecznych - pokładników. Ot­ dany. Przyj muje się, że był on jednopien­ na obliczeniach teoretyczno-rekonstruk­
układy belek poprzecznych, zainstalowa­ warta była prawdopodobnie tylko prze­ ny. Niewykluczone jednak, że w dużych cyjnych. Faktem jest natomiast, że obsługa
nych jeden ponad drugim. strzeń nad ładowniami. jednostkach mogło go tworzyć parę cień­ żagla o takich rozmiarach była ciężka.
Funkcje wewnętrznych wzmocnień Na zewnątrz, na wysokości linii wodnej szych pni związanych razem. Na wysoko­ Mógł on być zresztą dobrze wykorzys­
wzdłużnych pełniła nadstępka i wzdłuż­ i powyżej niej, przybijano belki biegnące ści pokładu maszt przytrzymywało wspo­ tywany właściwie tylko przy wietrze od
niki. Na denniki i do wręgów przybijano wzdłużnie, a między nimi krótsze belki mniane już jarzmo. Usztywniały go poza rufy i przy baksztagach 28 .
także deski bądź szerokie listwy, ochra­ pionowe. Wzmacniały one kadłub, a zara­ tym liny: wanty biegnące od topu ku Do wybierania kotwicy służyła winda.
niające poszycie przed bezpośrednim na­ zem ochraniały go przy dobijaniu do kei. burtom, sztag idący do dziobu oraz bak­ Pomagała ona również przy opuszczaniu
ciskiem ładunku; deski te pracowały rów­ Omasztowanie, olinowanie i ożaglowa­ sztag biegnący do rufy 27. i stawianiu rei żagla.
nież jako wzmocnienia wzdłużne. Układy nie statków średniowiecznych było proste. Maszt dźwigał jedną reję, której długość Płetwa steru, zaopatrzona w zaczepy,
belek poprzecznych mogły być połączone Kogi, halki oraz inne typy budowane bywa szacowana na 1 2- 1 9 metrów. Przy osadzona była w oczkach obejm metalo­
przez belki wzdłużne; na śródokr<;:ciu w XIII, XIV i w pierwszej połowie XV maszcie podtrzymywał ją rak, a w pozycji wych, przybitych do tylnicy. Ster od­
stanowiły one zarazem rodzaj jarzma dla wieku nad Bałtykiem były statkami jedno­ poziomej topenanty, idące od noków rei chylany był za pomocą tak zwanego rum­
masztu 26 . masztowymi. Maszt, wysokości przypusz- do masztu. Do opuszczania i podnoszenia pla, czyli drążka, osadzonego poziomo na
rei służył fał. Czworokątny żagiel z konopi głowicy steru.
przytroczony był do rei rabandami. Na
rycinach z XII-XIII wieku zaznaczono
reflinki, służące do skracania żagla. Jak 3. Porty i obrona wybrzeża
się wydaje, w XIV-XV wieku rozpo­
A B wszechniła się inna metoda zmniej szania W XIII-XV wieku organizacja obrony
powierzchni płótna. Zasadnicza część żag­ wybrzeża przechodzi ewolucję, podobnie
la uzyskiwała stosunkowo niedużą powie­ jak urządzenia portów morskich. W cha­
rzchnię. W przypadku złej pogody nie rakterze tych przemian - przy generalnie
trzeba jej więc było skracać - natomiast podobnych na terenie całego Pomorza
przy dobrej pogodzie powiększano ją głównych liniach rozwojowych - obser­
przez dodanie do podstawy żagla jednego, wujemy jednak również pewne odrębności
dwóch, a nawet trzech tak zwanych bo­ regionalne.
netów. Pomorze Zachodnie, pokonane w roku
Manewrowano żaglem za pomocą bra­ I 1 84 przez Danię, po załamaniu się potęgi

sów przymocowanych do noków, rei królestwa Waldemarów staje się formalnie


i szotów, przytroczonych do dolnych
rogów płótna. Koga miała bukszpryt. Do
26 S. Fliedner, The Cog oj Bre",en, "Hefte des
jego wierzchołka biegła bulina, przytro­
Focke-Museums Bremen", nr 3 1 , s. 30-3 3 oraz ryc.
czona do bocznego liku żagla i służąca do
2.6; D. Ellmers, Friih",ittelalterliche HandelJJChijJahrt
odciągania płótna i wykorzystywania in Mittel- und Nard-Europa, Naumiinster 1 9 72., s.
w ten sposób wiatrów bocznych. 2.1 6-2.60; H. Akerlund, Fartygsjynden . . . , s. 1 3 5 - 1 4 1 ;

Powierzchnia żagla mogła wynosić - P. Smolarek, Studia . .. , s. 3 1 8-324; A. E. Christensen,

zdaniem niektórych badaczy - 82 do Boat jinds jro", Bryggen, w: The Bryggen Popers, Main
Schemat omasztowania i ożag­ Series, Bergen 1 9 8 " t. I, s. 1 9 9, 207- 2.08.
lowania kogi (A) i karaweli 1 7 5 m2, z bonetami zaś - do 3 3 5 m2. 27 P. Smolarek , Studia. . . , s. 3 1 1 i n.; tenże, Dawne
(B) (wg Maritie",e geschiedenis W połowie XIV wieku miała wzrosnąć żaglowce .. . , s. F i n.; P. Heinsius, Dos Schijf . . , s. 1 3 1 .
der Nederlanden) do około 600 m2. Zaznaczmy jednak, że 28 P . Heinsius, Dos Schij f . . , s . 1 3 6- 1 j z .

376 377
��)J� -
<To... ..;...
skie i gródki strażnicze, wzniesione na osi ty z dranic położonych na wbitych w dno
.:- Tczew-Wyszogród, mialy między innymi palach. Pomosty miały być budowane
-- :;:i
za zadanie kontrolowanie żeglugi na tej w Gdańsku w dwóch wariantach. W pierw­
rzece. Niewątpliwie pełniły w związku szym, prostym, konstrukcją nośną miały
z tym funkcję baz dla eskadr pomorskiej być pale wysokości z-z,S metra., o prze­
floty wojennej. Wiemy, że w czasie wojen kroju q-zo centymetrów. Podstawą dru­
pomorsko-krzyżackich łodzie książęce giego wariantu były natomiast skr-.tynie
wspierały działania wojsk lądowych (na drewniane, wysokości z-3 metrów, zbu­
przykład pod Zantyrem i pod S,wieciem), dowane z belek o przekroju I S-lO centy­
bądź też służyły do transportowania wo­ metrów. Skrzynie te, posadowione na
jów - jak na przykład w roku 12.4; fundamencie faszynowym, wypełniały ka­
w związku z wypraw1\ do ziemi chełmiń­ mienie i ziemia. Od kaszyc wybiegały
skiej 29. w wodę pomosty na palach. Szerokość
Funkcję głównego ośrodka obrony peł­ pomostów tego wariantu oblicza się
nił, naturalnie, Gdańsk. Gród, dogodnie w przybliżeniu na sześć metrów. Niewy­
usytuowany, mial silne obwarowania drew­ kluczone, że także najstarsze nabrzeże
niano-zicmne. Podstaw1\ fortyfikacji był grodowe miało pomosty wychodzące
wal o szerokości w przyziemiu 1 6-2 1 w wodę 30.
mcuów, a wysokości 8-10 metrów, pod­ Gdy w roku 1308, po zdobyciu Gdań­
wyższony ponadto przedpiersiem. ska, Krzyżacy zawładn�li Pomorzem, zo­
Obwarowania te stanowiły osłonę dla stało ono podporządkowane organizacji
urządzeń portowych biegn1\c)'ch u podnóża wojskowej Zakonu. W ciągu całego okre­
P:tnonm3 iredniowiectIlego portu gdańskiego. Rekonstrukcj3 O. Kloeppcla wału. Na temat rozplanowania portu gdań­ su krzyżackiej okupacji rejonu ujścia Wi­
skiego z x-xm wieku oraz jego ur.lądzeń sil' Pomorze nie było atakowane od stro­
lennem Brandenburgi
i - z którą zresztą Jakkolwiek osłabione i podzielone, Po­ technicznych napisano, co prawda, sporo, ny morza. Uczestniczyło natomiast w eks­
toczy w XIll, XIV i XV wieku wojny morze Zachodnie utrzyma swą państwo­ ale część tych opinii oparta jest na raczej pedycjach zamorskich bądź operacjach
lądowe o swą niezależność. Terytorium wosć formalnie do roku I I 8 l, pozostanie skąpych podstawach źródłowych lub nosi morskich Zakonu i Hanzy, w walkach
księstwa ulega podziałom dzielnicowym, jednak aż do roku 194� poza granicami charakter hipotez wymagających dalszych na Wiśle i na Zalewie oraz w wojnach
co prowadzi do osłabienia władzy ksią­ Polski Pomorze Gdańskie zachowa swoją badań. Jak się wydaje, pon grodu i najstar­ lądowych.
żęcej i decentralizacji sił zbrojnych. Sys­ odrębność panstwow1\ dłużej, bo do roku szego podgrodzia usytuowany był w rejo­ Za elementy obrony wybr.teża możemy
tem kasztelański upada około połowy I �o8 - ale w roku 1466 wróci do macie­ nie dzisiejszego zakola Motławy. Następnie, uznać zamki, fortyfikacje miejskie, blok·
XIII wieku. Już w pierwszej polowie rzy. W związku z tym w dalszych naszych jak się przyjmuje, miał się on rozpr.lestrze­ hauzy, flotę bądź "statki pokoju" oraz
XHl wieku pojawia się na Pomorzu rozważaniach będziemy się zajmować wy· niać w rejonie Siedlicy i ulicy Tartacznej. wojska lądowe. Co się tyczy broni
Zachodnim urząd landwójta, który stal lącznie problematyką gdansko·pomorską. Najstarsze keje gdańskie były przypusz­ najpoważniejszym wydarzeniem stalo się
się przedstawicielem władzy książęcej na W XIII i na przełomie XIlI/XIV wieku czalnie nabrzeżami, pełniącymi funkcję wprowadzenie broni palnej .
prowincji. W takiej sytuacji, wobec osła­ Pomorze Gdanskie nie prowadziło wojen umocnień wału (od strony wody), a zara­
bienia władzy książęcej i rozkładu do­ na Bałtyku; największym zagrożeniem dla zem miejsca cumowania statków. Zbudo­
29 O przebi�gu wojen pomorsko·krzyi3ckich
tychczasowego systemu sił morskich, tego panstwa byli wówczas Kr.tyżacy. wano je z bierwion ułożonych na legarach p:otrz: S. Kujot. Ozitj, Pr/ll Krók..,kirb. Toruń
sprawy bezpieczeństwa na morzu prze­ Wisła, będąca rubieżą pomorsko--krzyżac­ i związanych (od strony walu i rzeki) 19tJ-1918; Hi/tori" POllf0't", red. G. l.3huda, Po·
jmują miasta portowe, których obwaro­ ką, stała się areną walk książąt gdańskich pionowymi palami. Szerokość nabrzeży znań '9�, t. I, $. 444-41Q, j J l-J H. Por. Iti: W.

z Zakonem. Organizacja obrony kraju, 4ga, SpqJtrZtfiJt.-o i /JtIli


st... plir"'.",,,,oflm .. XII
wania tworzą silne zespoly militarne. miala wynosić z80-3 sa centymetrów, przy
i Xll1 ..ithl, Poznań 1916, s. 176 i n.
Już w xm wieku książęta zachodnio­ poza udziałem w niej rycerstwa osiadłego wysokości 7S-IOO centymetrów. Drugi 10 A. Zbierski, PortgJ.zfiJki lf4 tk ",iłU"' .. X-X/II
pomorscy szukają pomocy wojskowej na roli, opiera się w zasadzie na dotych­ rodzaj kei, nieco młodszy, bo datowany ..lhl,
i Gd3ńsk ,<)64; tenie, S/,. .. ·jsrbt SuNIllf...• s.
we flocie miejskiej. czasowych elementach. Grody kasztelań- na Xll-Xlll wiek, miały twor-L}'ć pomos- 113 118.

378 379
Stopniowo miejsce grodów kasztelańs­ cenci dział cieszyli się już dużą renomą. zabudowany, spichlerze stawiano po naj większych typów ówczesnych statków
kich zajmują zamki murowane, budowa­ W roku 1 4 1 0 elblążanie kupili w Gdańs­ drugiej stronie Motławy, a następnie żeglugi bałtyckiej.
ne z polecenia Krzyżaków, otoczone ku działa; w roku 1 4 1 4 nabyli tu wielkie wznoszono urządzenia portowe nad tak Do pogłębienia Motławy przystąpiono
murami. Oprócz zamków - podstawo­ działo o wadze 1 2, 5 cetnara 32. Gdańsz­ zwaną Nową Motławą. j uż w początkach XV wieku. W roku
wymi fortyfikacjami są miasta. Także czanie wykonywali także działa na zlece­ Warto zwrócić uwagę, że podobną 142 5 rada miejska zawarła kontrakt
one uzyskują, w miejsce dawnych ob­ nie Krzyżaków. Rozwój broni palnej ewolucję obserwujemy także w Szczecinie. z przedsiębiorcą, który zobowiązał się
warowań drewniano-ziemnych, mury wywrze z czasem istotny wpływ na for­ Również tutaj port, zlokalizowany za pogłębić rzekę do pięciu łokci (około
z cegły i kamienia. Chełmno, Elbląg tyfikacje obronne; będzie o tym mowa czasów słowiańskich w naturalnym zakolu trzech metrów) oraz oczyścić brzegi,
i Toruń otrzymały je już w drugiej w rozdziałach dotyczących XVI-XVIII Odry, przemieścił się w drugiej połowie aby statki mogły dobijać do nabrzeży.
połowie XIII wieku. \X'iodącym ośrod­ wieku. XIII wieku w górę rzeki i rozwinął Utrzymanie żeglowności kanałów było
kiem aglomeracji gdańs kiej staje się Głó­ Jak wspomniano, ulice Głównego wzdłuż pobrzeża, do którego dochodziły troską wszystkich miast południowoba­
wne Miasto, którego ulicz k i biegną Miasta dochodziły do brzegu Motławy, ulice miasta lokacyjnego, opasanego mu­ łtyckich, od Lubeki po Rygę. Średnia
w kierunku brzegu -,\ fotławy. Budowę gdzie zamykały je bramy. Odcinki po­ rem obronnym. Przy bramach powstało głębokość wód w tych portach wynosiła
murów Głównego Miasta rozpoczęto brzeża były przypuszczalnie zabudowane pięć pomostów przeładunkowych 33. 7- 1 0 stóp bądź 1 0- 1 2 stóp, co czyniło
około 1 3 4 3 roku. Sto p niowo powstawa­ murami obronnymi - choć istnieją na Dodajmy, że w XVI-XVII wieku ewo­ je dostępnymi dla statków wielkości
ły fortyfikacje, obejmuj ące mury, baszty ten temat sprzeczne opinie. W XIV lucja nabrzeży gdańskich będzie szła 1 00 łasztów 35.
i bramy, międzymurze, rak zwany mur wieku brzeg Motławy miał być cofnięty w kierunku połączenia poszczególnych W rezultacie, w niektórych portach już
niski i fosę. Mury I) szerok ości przy w stosunku do współczesnego o mniej pomostów u wylotu bram i utworzenia dość wcześnie zaszła konieczność częś­
ziemi około półtora metra, mialy blisko więcej 2 5 metrów, a ponadto był bagnis­ w ich miejsce jednego, ciągłego nabrzeża. ciowego rozładowywania statku na redzie
dwa i pół metra wysokości. Baszty, któ­ ty, co utrudniało prace przeładunkowe. I w tym przypadku znajdziemy analogie lub w porcie na lichtugi. O kształtowaniu
rych początkowo bylo szesnaście, w rzu­ Do cumowania i przeładunku statków w Szczecinie. się pojęcia redy słyszymy już w XrII
cie poziomym prosw l· :' rne, bdy wysu­ służyły więc pomosty zbudowane na Wobec wzrostu wielkości statków wieku, a zatem wtedy, gdy do na ogół
nięte prawie na cz te ry metry przed linię zewnątrz linii murów, przed bramami. i intensyfikacji żeglugi administracja por­
muru. Po roku 1 3 70 wzniesiono kilka Usytuowane wzdłuż bram, musiały być tu stanęła przed koniecznością zapew­
dalszych baszt, a starsze podwyższono. na tyle długie, by zapewnić statkom nienia należytej głębokości w kanale 31 J. Stankiewicz, Średniowieczne fortyfikacje Głów­
portowym. Problem był o tyle poważny, nego Miasta w Gdańsku, SMHW, ' 9 5 8, t. IV, s.
Wysokość muru niskiego nie jest znana. dobicie całą burtą. Początkowo zbudo­
3 14-3 8 , ; J. Widawski, Miejskie mury obronne w pań­
Szerokość międzymurza w ynosiła około wano tych pomostów kilka, mianowicie że zarówno koryto Motławy, jak i ko­
stwie polskim na pocZq/ku XV wieku, Warszawa '977,
dziesięciu metrów. Fosę wykopano przed Bramą Kogi (Długi Targ), ulicą ryto Wisły ulegały zapiaszczeniu lub s. ' 9-3 3 ; D. Schiifer, Die Hansestiidte . . . , s. 294.
przed murem niskim. Uogólniając moż­ Mariacką, ulicą Św. Ducha. Brama przy zamuleniu. Ruch rumowiska sprawiał, 32 M. Baltzer, Zur Geschichle des Danziger Kriegs·

na powiedzieć, że podobnie wyglądały ulicy Szerokiej przekształciła się (przed że w ujściu Wisły tworzyły się łachy, wesens im 14 und lJ Jahrhunderts, w: Wissenschaftliche
które stopniowo przekształcały się w ląd Beilage zum Program m des koniglichen Gymna­
fortyfikacje innych miast nadbałtyckich. rokiem 1 3 63) w główny dźwig portowy
siums zu Danzig, 1 893, s. '9-2 3; M. Bogucka,
Dla porównania dodajmy, że w han­ zwany Żurawiem. Życie portowe Gdań­ stały.
Gdańskjako ośrodek produkcyjny w XIV-XVII wieku,
zeatyckich miastach nadbałtyckich mury ska przemieszcza się zatem z dawnych W tym kontekście nabiera wymo­ Warszawa '962, s. 108 i n.
obronne mierzyły przeciętnie 20-2 5 stóp przystani w zakolu Motławy na opisy­ wy passus taryfy celnej wydanej przez 33 P. Smolarek, Ships and porls in Pomorze, w:
wysokości (około 6,2-7 , 1 j metra) i 8- 1 0 wany odcinek brzegu rzeki. Wyładowy­ księcia Świętopełka około 1 2 2 7 ro­ Walerfront Archaeology in Britain and Nor/hem Europe,
red. G. Milne, B. Hobley, London 1 9 8 1 , s. 5 6-60;
stóp ( 2 , 5 - 3 , 1 metra) szerokości 31• wane na pomosty towary wnoszono ku. Czytamy w filC) : "Koga, [ . . . ] si
B. Wachowiak, Port średniowiecznego Szczecina,
Miasta dysponowały ciężką bronią przez bramy do miasta i składowano in portu nistro jundum tetigerint vel inpe­
Gdańsk '9 5 5 , s. 26 i n.; M. Biskup, Pod panowaniem
obronną i zaczepną. W Gdańsku znaj­ w pomieszczeniach wydzielonych w do­ diantur, auxi/jo, qualicuque voluerint, adiu­ krzyżackim {IJo8-14f4} , w: Historia Gdańska, red. E .
dowały się machiny miotające, działa ob­ mach mieszkalnych lub na ich zapleczu . ventur. . . " 34. Cieślak, Gdańsk 1978, t. I , s. 4 1 2.
lężnicze oraz działa ustawione na murach Tego rodzaju składy i nieliczne pomosty Można zatem przypuszczać, że przy 34 Hansisches UrkJmdembuch, red. K. Hohlbaum,
wejściu do portu albo na jego terytorium Halle ,878, t. I, nr 272, s. 90.
obronnych. Pierwsze wzmianki o zasto­ przy bramach nie mogły zaspokoić po­
3S C. Biernat, Ż.ycie portowe Gdańska w XVII-XVIII
sowaniu broni palnej w działaniach wojen­ trzeb miasta w okresie, gdy obroty były płycizny lub - co wydaje się nam
wieh, w: Pomorze nowov'ne, red. G. Labuda, S.
nych Zakonu pochodzą z roku 1 3 8 I . handlowe Gdańska zaczęły szybko wzra­ bardziej prawdopodobne - baseny por­ Hoszowski, Warszawa 1 9 5 9, t. I, s. 1 94; P. Smolarek,
W początkach X V wieku gdańscy produ- stać. Ponieważ lewy brzeg rzeki był towe były po prostu zbyt płytkie dla Ships andports... , s. 5 9.

380 381
niewielkich portów nadbałtyckich, poło­ na morze własne jednostki, aby odeprzeć W poprzednim rozdziale pisałem, że port z żeglugi czy z działań wojennych -
żonych w głębi rzek zaczynają wpływać nadpływającego przeciwnika lub przynaj­ jednym z dość powszechnie stosowanych zatapiano u wej ścia do tegoż portu przy­
statki nabierające wielkości. I tak rozpo­ mniej uniemożliwić mu atak czy lądo­ we wczesnym średniowieczu środków holowane specjalnie stare statki wypeł­
rządzenie księcia Wisława rugijskiego z ro­ wanie. Flota broniąca wybrzeża stosowała obrony portów było stawianie zapór lub nione kamieniami.
ku 1 2 78 ustanawiało porządek prac prze­ przy tym różnego rodzaju taktykę walki. blokada torów podejściowych, mająca
ładunkowych w Strzalowie, miejsca cu­ Znając lepiej niż przeciwnik własne wody uniemożliwić nieprzyj acielowi dojście pod
mowania statków i postoju promów (lich­ przybrzeżne, usiłowano, na przykład, fortyfikacje. W późniejszych fazach śred­
36 P. Smolarek, Ships and ports . . . , s. 5 9 .
tug) . W przywileju króla norweskiego przez odpowiednie manewry, wprowadzić niowiecza posługiwali się tym środkiem
37 Kr. Erslev, Erik a v Pommern, hans kamp for
Magnusa dla Lubeki i innych miast z tego lub zepchnąć nieprzyjaciela na mielizny, nie obrońcy, lecz napastnicy. Aby za­
S,nderjy/Jand og Kalmarunionens OpllSing, Kobenhavn
1 9 0 1 , S. 2 3 1 .
samego 1 27 8 roku czytamy: " . . . infra ter­ gdzie można go było łatwiej zniszczyć. blokować nieprzyjacielski port i znajdujące
ri/orium quod vulgari/er skripraeider dici/ur ... " Taką taktykę zastosowali z powodzeniem się w nim statki bądź też aby wyłączyć ów 38 Tamże, s . 2 1 1-23 i.

W dokumencie zaś z roku 1 3 26, dotyczą­ Duńczycy w czasie bitwy z flotą han­
cym stosunków RewIa z Finlandią, po­ zeatycką w Sundzie w roku 1 427.
wiedzianq: " . . . in confinio portus, portu Reva­ Jeśli flota atakująca nie natrafiała na
Hensi et redha jux/a por/um .. " 36
. opór na przedpolu, przystępowała do
Statki zacumowane przy pomostach natarcia, starając się zniszczyć statki sto­
portowych, wzdłuż bram lub stojące na jące w porcie, urządzenia portowe, po­
rzece, w porcie, pozostawały w zasięgu mosty lub ewentualnie miasto. Natarcie
obronnym murów miejskich. W Gdańs­ mogło być prowadzone od strony morza,
ku wejścia do portu od strony morza jak też od strony lądu - przez wysadzony
strzegł drewniany blokhaus w Wisłoujś­ desant.
ciu, zbudowany pod koniec XIV wieku, Zdarzało się, że z określonych przyczyn
a później rozbudowany i przebudowany. - na przykład ze względu na płytkość
Dojścia do portu rzeką strzegły nato­ wód przybrzeżnych - okręty atakujące
miast zamki i warowne miasta nadwiś­ nie mogły podejść do samego brzegu.
lańskie. Wówczas budowano łodzie lub tratwy
W razie potrzeby starano się wszakże desantowe bądź promy wyposażone w ar­
dojście do portu zabezpieczyć dodat­ tylerię. Promami takimi posługiwali się
kowo. Tam, gdzie warunki terenowe na hanzeaci szturmując w roku 1428 Kopen­
to pozwalały - choćby w przypadku hagę. Na promy te, zbudowane ze spec­
portów położonych w zatokach - na jalnie w tym celu przywiezionego drewna,
cyplach, przy wejściu do zatoki, budo­ przemieszczono ze stojących na redzie
wano strażnice bądź stanowiska ognio­ okrętów naj cięższe działa. Promy, pod­
we. Czasami wykorzystywano do tego prowadzone pod fortyfikacje, rozpoczęły
celu nawet wraki statków zatopionych ostrzeliwanie zarówno stojących w porcie
na torze podejściowym (lub w jego okrętów duńskich, jak i samego miasta.
rejonie). Przykładem tego rodzaju zabie­ Duńczycy odpowiedzieli ogniem artyle­
gów mogą być prace wykonane przez ryjskim z okrętów, z zamku i z murów
Duńczyków w roku 1428 w celu zabez­ miejskich. Niektórzy badacze uważają,
pieczenia Kopenhagi przed atakiem floty że był to pierwszy na Bałtyku pojedynek
hanzeatyckiej 37. artyleryjski. Ostrzał hanzeatycki był sku­
J eśli strona broniąca się dysponowała teczniejszy; udało się więc zatopić 3 0
odpowiednią flotą, na wieść o zbliżających j ednostek duńskich, a wiele innych
się okrętach nieprzyjacielskich wysyłano uszkodzić 38.

382
Bibliografia

Codex epis/o laris Vito/di magni ducis Lithuaniae


T eksty źródłowe
IJ76-14jO, t. I, red. Antoni Prochaska. Monumenta
A cta capitulorum nec non iudiciorum ecclesiasticorum Medii Aevi Historica Res Gestas PO/Oli i", IIIus/rantia,
selecta, t. I, A cta capitulorum Gneznensis, Poznaniensis t. VI, Kraków 1 882.
Codex Pomeraniae dip /omaticus, t. I, red. h . l l l Friedrich
et Vladislaviensis (14oS- IJjo) , red. Bolesław Ula­
nowski, Monumenta Medii Aevi Historica Res Ges/as Wilhelm Hasselbach, J ohann Gottfri"I I .udwig
Poloniae Wustran/ia, t. XIII, Kraków 1 894. Kosegarten, Greifswald 1 843.
A cten der Standetage Preussens unter der Herrschajt des Cracovia artijicum IjOO-IJOO, red. Jan Ptaśnik, /,.""/,,
Deulschen Ordens, t. I ( Die Jahre I2jj-14JJ), red. do Historii 5Ztuki i Cywilizacji w Polsce, t. I \' ,
Max Toeppen, Leipzig 1 878. Kraków 1 9 ' 7 [5upp/ementa. Teksty źródłowe do
Ak ta grodzkie i ziemskie Z czasów Rzeczypospolitej dZiejów ku/tury i sztuki Z najdawniejszych oJicjaliów
Polskiej Z A rchiwum tak zwanego bernardyńskiego we krakowskich . Lata 14H r-1412 oraz 1421-1424, red.
Lwowie, t. VII-VIII, wyd. Xawery Liske, Lwów Bolesław Przybyszewski, Wrocław 1 9 8 5 ] .
Cronica conjlictus W/adis/ai Regis P% niae cum Crucijeris
1 8 78-1 8 80.
Ak ta radzieckie poznańskie, t. I, 14j4--1470, t. I II , Anno Christi 1410, red. Zygmunt Celichowski,
IJoclJ06, red. Kazimierz Kaczmarczyk, Poznań Poznań 191 L
Dokumenty kujawskie i mazowieckie przeważnie Z XIII
1 9 2 ) , 1 948.
Anonim tzw. Gall, Kronika polska, prze!. Roman wieku, red. Bolesław Ulanowski, Archiwum Ko­
Grodecki, wstęp i przypisy Marian Plezia, Wroc­ misji Historycznej , t. IV, Kraków 1 8 8 8 .
Ex 5axonis Gestis Danorum, red. G . Waitz, Mo­
ław 196 ) -
A rno ldi Chronica SIavorum, red. Georg Heinrich Pettz, numenta Germaniae His/orica, 5crip/orum, t. XXIX,
Scriptores Rerum Germanicarum in Usum Scholarum, Hannover 1 892-
Ex 5norronis His/oria R egum Norwegiensium dic/a
Hannover 1 861L
Heimskring/a, red. F. Jonsson, Monumenta Ger­
Bem Józef, Uwagi () rakietach zapalajqcych , red.
Tadeusz Marian Nowak, Jan Lasota, Prace Ko­ maniae Historica, Scriptorum, t. XXIX, Hannover
misji Wojskowo-Historycznej Ministersrwa Obro­ 1 892•
ny Narodowej, seria B, nr l, Warszawa 1 9 5 3 .
Greckie i łacińskie źródła do najstarszych dZiejów 5łowian,
Breslauer Urkundenbuch , t . I , red. Georg Kom, cz. 1 (do VIII wieku), przeł. i oprac. Marian
Breslau 1 8 70. Plezia, Poznań-Kraków 1 9 ) 2.
Die Chronik Wigands von Marburg, red. Theodor Hande lsrechnungen des Deutschen Ordens, red. Claus
Hirsch, Scriptores R erum Prussicarum, t. II, Lei­ Sattler, Leipzig 1 8 87.
pzig 1 86 3 . Hansisches Urkundenbuch , t. I-III, red. Konstantin
Codex diplomaticus monasteri ljnecensis, cz. l , red. Hóhlbaum, Halle 1 876-1 886.
Wojciech Kętrzyński, Stanisław Smolka, Lwów Heinrich's von Leli/and Live/andische Chronic, red.
1 87 ) . Eduard Pabst, Reval 1 867.
Code x diplomaticus Poloniae, t . I I - III, red. Leon HeJmo ldi presby/eri Chronica 5Javorum, red. Georg
Rzyszczewski, Antoni Muczkowski, Julian Bar­ Heinrich Pertz, 5criptores R erum Germanicarum in
Usum 5cho/arum, Hannover 1 868.
toszewicz, Warszawa 1 848-1 8 ) 8.

25- Polska technika wojskowa 385


Helmoldi presbyteri Bozoviensis Chronica Slavorum, red. wum Aktów Dawnych Miasta Krakowa, t. I, Prawo polskie w praktyce sqdowej XI V i XV wieku, Zbiór ogólny przywileJów i spo",inków mazowieckich, red.
Heinz Stoob, Ausgtwiihlte Quellen zur deulschen Kraków 1 9°4. red. Antoni Zygmunt Helce!, Starodawne prawa Jan Karol Kochanowski, Warszawa 1 9 1 9.
Geschichte des Mil/elal/erI. Freiherr vom Slein-Ge­ Księgi przti(i do prawa miejskiego w Krakowie I}lJrl ;06, polskitgo pomniki Z ksiąg rrkopiimiennych dotąd
diichtnisausgabe, t. XIX, Berlin 1 96 ; . red. Kazimierz Kaczmarczyk, Wydawnictwa Ar­ nieliŻJ/Fh głównie zaś Z ksiąg dawnych sąMwych
Herbodi Dialogus de vila s. Ol/onis episcoPi &btnbergtnsis, chiwum Aktów Dawnych Miasta Krakowa, t. V, zumskich i grodzkich ziemi krakowskiej, t. II, Opracowania
red. Jan Wikarjak, Kazimierz Liman, Monumen/a Kraków ' 9 ' 3 ' Kraków 1 870. Akio Ito, Zur Chronologit der fruhsillozeitlichen
Poloniae Hislorica, seria nova [II], t. VII, cz. 3, Księgi sądowe brzesko-kujawskie 1418-1424, red. Jan Rachunki dworu króla W/odys/owa jagitlły i królowej Griibtr in Siidkorea, Miinchen 1 9 7 1 .
Warszawa 1974. Karol Kochanowski, Teki A. Pawińskiego, t. VII, jadwigi Z lat IJU do I420, red. Franciszek Piekosiń­ Akerlund Haraid, Fartygsf.ynden i de n forna hamnen
joannis de Czarnkow Chronicon POlOnOrlim, red. Jan Warszawa 1 90 5 . ski, Monumenta Medii Aevi Historica Res Ges/as i Kalmar, Uppsala 1 9 j 1 .
Szlachtowski, Monumen/a Poloniae His/orica, t. II, Conrad Kyeser aus Eichsliżl/, Bellijortis, red. Giitz Poloniae l/Iustrantia, t. XV, Kraków 1 896. Akerlund Haraid, Vikingatidtns sktpp och j s iilliisen,
"
Lwów 1 872. Quarg, Diisseldorf 1967. Rachunki wielkorządowe krakowskie z /al ]461-1462 " Svenska Kryssarklubbens A rsskrift , 1 9 5 9 .
joannis D/ugossii Opera omnia, t. I-XIV, red. Aleksan­ [La/opis halicko-wołyńsktl Ipatjewskaja le/opis', Po/noje i 1471, red. Stanisław Krzyżanowski, Archiwum Aotoniewicz Jerzy, Niektórt dowody kontaktów s/owiań­
der Przeździecki, Kraków 1 86;- 1 8 87. sobranije russkich le/opiIiej, t. II, S. -Petersburg 1 908. Komisji Historycznej, t. Xl, Kraków sko-pruskich w okruie wcztsnośredniowiecznym w iwie!­
jana D/ugosza Roczniki czyli kroniki stawnego Królestwa Lites ac res gestae inter Polonos Ordinemque Crucijerorum, 1 9°9- 1 9 1 3 . le źródel archeologicznych, "Wiadomości Archeo­
Polskiego, ks. III-XI, przeł. Julia Mrukówna, t. I, red. Ignacy Zakrzewski, Poznań 1 890. Regesttn zur schlesischen Gtschichte, red. Colmar logiczne " , 195 5 , XXII, z. �-4.
Warszawa 1969-'98 5 ' Magistri Vincmti Chronicon Polonorum, red. August Griinhagen, Codex diploma/icus Silesiat, t. VII, Arbman Holger, Schweden und das Karo/ingische Reich.
johann' s von Posilge Chronik des Landes Preussen, red. Bielowski, Monumenta Poloniae Historica, t. II, cz. � , Breslau 1 886. Studien zu den Handelsverbindtmgtn des 'l. jahrhunderts,
Ernst Strehlke, Scrip/ores Rerum Prussicarum, t. III, Lwów 18 72. Regtsry iląskie, t. I, 1J1J-IJ48, t. II, IJ41J-IJU, oprac. Stockholm 1 9 � 7.
Leipzig 1 866. Das Marienburger Tresslerbuch der jahre IJIJIJ-1401J, Kazimierz Bobowski i in., Wrocław '97 5 , 1 9 8 � . The Archaeology of Medieval Ships and Harbours in
Kodeks dyplomatyczny katedry krakowskiej ś. Waclawa, red. Erich Joachim, Kiinigsberg , 890. Relacja Ibrahima ibn jakuba Z podróży do krajów Northern Europe, red. S. Mc Graii, BAR, Int. ser.
cz. II, red. Franciszek Piekosiński, Monumenta Matricularum Regni Poloniae Summaria, cz. I , wyd. słowiańskich w przekazie Al Bekriego, red. Tadeusz 66, 1979.
Medii Aevi Historica Res Gestas Poloniat IlIus/ran/ia, Teodor Wierzbowski, Warszawa 19° 5 . Kowalski, Monumenta Poloniae His/orica, seria nova Arlamowski Kazimierz, Dzieje przemyskich cechów
t. VIII, Kraków 1 8 8 3 . Monachi Sanga/lensis de ges/is Karoli M . libri II , wyd. [II], t. I, Kraków '946. rzemieilniczych w dawnej Polsce, Przemyśl 1 9 3 I .
Kodeks dyplomatyczny Ma/opolski, t . I , 1I78-IJ86, red. Georg Heinrich Pertz, Monumenta Germaniae His­ Reva/er Zo/lbucher und Quittungen des XIV jahrhunderts, Arnold Stanisław, Możnowladztwo polskie wieku XI
Franciszek Piekosiński, Monumen/a Med;; Aevi torica, Scrip/orum, t. II, Hannover 1 829. red. W. Stieda, Hansische Geschichtsque/len, t. V, i XII i jego podstawy gospodarczo-społeczne, w:
Historica Res Gestas P% niae Wustrantia, t. III, Najslarsze księgi i rachunki miasla Krakowa od roku Halle 1 887. tegoż, Z dZiejów średniowiuza. Wybór pism, Wa­
Kraków 1 876. IJOO do 1400, red. Franciszek Piekosiński, Józef Roczniki kapituły poznańskiej 1J6;-IJoj, w: Ro(zniki rszawa 1968.
Kodeks dyplomatyczny miasta Krakowa 12J7-1J06, cz. I , Szujski, Monumenta Medii Aevi Historica Res Gestas wielkopolskie, red. Brygida Kiirbis, Monumenta Aufheimer Hans, Schijfsbewaffntmg von den Anfiingen
2-4, wyd. Franciszek Piekosiński, Monumenta Poloniae I/Iustrantia, t. IV, Kraków 1 878. Poloniat His/orica, seria nova [II], t. VI, War­ bis zur Mille des IIJ. jahrhunderts, Rostock 1 9 8 � .
Medii Aevi His/orica Res Ges/as Poloniae IIIus/ran/ia, Naronowicz-Naroński Józef, Budownictwo wojenne, red. szawa 1962. Augustyniak Jerzy, Dzieje zamku w Inow/odzu, To­
t. V, VII, Kraków 1 879, 1 8 82. Janina Nowakowa, Warszawa 1 9 5 7. SlolIJni/e historyczno-geograficzny Księstwa Liwickiego, maszów Mazowiecki [ 1 9 8 5 ] .
Kodeks dyplomatyczny Wie/kopo/ski, t. I, III, red. Joannis Ostrorog, Monumentum pro comitiis gmera/ibus oprac. Jan Warężak, cz. II, z. I, Wrocław 1 96 1 . Badecki Karol, Średniowieczne ludwisarstwo lwowskie,
Ignacy Zakrzewski, Poznań 1 877, 1 8 79. Regni sub rege Casimiro pro Reipublicae ordina/ione Św. Wojciecha biskupa i m(czennika żywot pierwszy, red. Lwów�Warszawa-Kraków 1 9 2 1 .
Kronika ksiąŻąt polskich, red. Zygmunt Węclewski, congestum, red. Michał Bobrzyński, Starodawne Jadwiga Karwasińska, Monumenta Poloniae Histo­ Baltzer Martin, Zur Gtschichte des Danziger Kriegswesens
Monumenta P% niae Historica, t. III, Lwów 1 878. prawa polskiego pomniki Z ksiąg rękopiśmienniczych rico, seria nova [II], t. IV, cz. I , Warszawa 1 962. im I4. !Ind IJ. jahrhunder/s, Wissenschajtliche Bei/age
Kronika wielkopolska, red. Brygida Kiirbis, Monumen/a dotąd nieużytych głównie zaś Z ksiąg dawnych sądowych [Thie/mari Merseburgensis episcopi Chronicon], Kronika zum Programm des Kiiniglichen Gy",nasiums zu Dan­
P% niae Historica, seria nova [II], t. VIII, War­ ziemskich i grodzkich ziemi krakowskiej, ·t. V, Thietmara, red. Marian Zygmunt Jedlicki, Po­ Zig, Danzig 1 89 ; ,
szawa 1970. Kraków 18 78. znań 195 3 . Balzer Oswald, Narzaz w systemie danin ksiąŻęcych
Księga henrykowska, red. Roman Grodecki, Po­ Petri de Dusburg Chronicon terrae Prussiae, red. Max Volumina Legum, t . I , red. Jozefat Ohryzko, Peters­ pierwotnej Polski, w: Studia nad historią prawa
znań-Wrocław 1 949' Toeppen, Scriptores Rerum Prussicarum, t. I, Leip­ burg 1 8 59. polskiego, t. XI, Lwów 1 928.
Księga ławnicza mie;ska 1441-'448, red. Aleksander zig 1 8 6 1 . WykaZ broni palnej i innego sprzętu wojennego wysyłanego Benninghoven Friedrich, Die Gotlandsfeldziige des
Czołowski, Franciszek Jaworski, Pomniki Dziejowe Polska XVI wieku pod wi%,/ędem geograficzno-statystycz­ przez Torllń w okresie wojny trzynastoletniej Delltschen Ordens IJIJ8-1408, "Zeitschrift rur Ostfor­
Lwowa Z Archiwum Mias/a, t. IV, Lwów 1 9 2 1 . nym, t. VII, cz. I, Ziemie ruskie, Ruś Czerwona, (14J.,-1466) , red. Marian Biskup, " Zapiski His­ schung " , ' 3 , 1 964, z. � .
"
Księga przychodów i rozchodów miasta, t. I, 1404-1414, red. Aleksander J abłonowski, Źródła Dziejowe, t. toryczne 1 966, XXXI, z. I . BiaIekova Darina, Vjskum a rekonstrukcia fortyfikócie
red. Aleksander Czołowski, Pomniki Dziejowe XVIII, cz. I , Warszawa 1 902. Zbiór dokumentów listów miasta Plocka, t. na slovanskom hradisku v Pobedime, " Slovenska
Lwowa Z Archiwum Mias/a, t. II, Lwów 1 896. Powiest' wriemiennych let, cz. I, red. Dymitr S. Licha­ I (106;-/4IJJ), red. Stella Maria Szacherska, War­ Archeológia " , 1 978, XXVI, c. I .
Księga skarbowa janusza II ksi(cia mazowieckiego Z lo/ czew, Moskwa-Leningrad 1 9 5 0. szawa 1 9 7 5 . Biernat Czesław, Zycie portowe Gdańska
1477-14IJO, red. Jerzy Senkowski, " Kwartalnik Prawa, przywile;e i statuta miasta Krakowa (1;07-179;) , Zbiór dokumentów malopolskich, cz. I, Dokumenty Z lat w XVII-XVIII wieku, w: Szkice Z dZiejów Pomo­
Historii Kultury Materialnej", 1 9 5 9, VII, nr 3, z. t. I ( 1;07-/,86), z. I, red. Franciszek Piekosiński, 12J7-1420, red. Stanisław Kuraś, cz. VII, Doku­ rza, t. II, Pomorze nowożytnt, red. Gerard Labuda,
dodatkowy. Acta Historica Res Gestas Poloniae I/lustran/ia ab menty króla W/adyslawa jagiełły Z lat '418-14J4, Stanisław Hoszowski, Warszawa ' 9 5 9'
Księgi ławnicze krakowskie IJ6J-IJ76 i lJIJ0-IJIJ7, red. Anno IJ07 usque ad Annum '71J;, t. VIII, z. " red. Irena Sulkowska-Kuraś, Stanisław Kuraś. Biskup Marian, Dzieje miasta w średniowieczu (od
Stanisław Krzyżanowski, Wydawnictwa Archi- Kraków 1 8 8 5 . Wrocław 1962, '97 5 . końca XII w. do 1466 r.), w: Dzieje Inowrocławia,

386 387
t. I (do 1 9 1 9 r.), red. Marian Biskup, War­ dział Historyczno-Filozoficzny, t. 47, seria II, Dąbrowski Edward, Funkcje obronne przejić w rejonie Drzwi Gnieźnieńskie, red. Michał Walicki, dokumen­
szawa-Poznań-Toruń 1978. t. XXII, Kraków 1 90 ) . ujJeia Bobru za pierwszych Piastów, w: ObronnoŚĆ tacja fotograficzna, Wrocław 1 9 5 6.
Biskup Marian, Gdańska flota kaperska Ul okresie wojny Buttin Fran�ois, Du costume militaire au Moyen Age et polskiej granicy zachodniej w dobie pierwszych Piastów, Dunin-Wąsowicz Teresa, Zmia'!)' w topografii osadnic­
trunasto letniej 14/4-1466, Gdańsk 1 9 5 3 · pendant la Renaissance, Memorias de la Real A cademia Wrocław 1 984. twa wie lkich dolin na Niżu Środkowoeuroptjjkim
de Buenas Letras de Ba rcelona, t. XII, Barcelona 1 97 1 . "
Biskup Marian, G runwaldzka bitwa, Warszawa Dąbrowski Edward, "Przytok , hasło w: Słownik w XIII wieku, Wrocław 1 974.
1 99 1 . Cabalska Maria, Mazur Wanda, Średniowieczne mili­ starotytnoJei słowiańskich, t. IV, Wrocław 1 970. Durdik J an, Bratislavsky inventar palnych zbran
"
Biskup Marian, Pod panowaniem krużackim ( od IJOS r. /aria Z Polski po łudniowej w świetle badań meta lo­ Delbriick Hans, Geschichte der Kriegskunst in Rahmen Z r. 144j, "Historie a vojenstvi , 1 967.
do 14J4 r.), w: Historia Gdańska, t. I, Do roku znawC':iJch, Studia do Dziejów Dawnego Uzbro­ tk r po litischen Geschichte, t. III, Das Mittelalter, P b 1av
Durdik Jan, racovni postupy v ratis ske puskarske hu/i
14J4, red. Edmund Cieślak, Gdańsk 1978. jenia i Ubioru Wojskowego, 19 8z, VIII. Berlin 1 9 Z 3 . v 1. po lovine I J. stoleti, "Historie a vojenstvi", 1 9 5 7 .
Biskup Marian, Trunastoletnia wojna Z zakonem Casson Lionel, l/Iustrated History of Ships and Boats, Dembińska Maria, « Molendinatores» e t «machinatoren), Durdik Jan, Sztuka wojenna hurytów, Warszawa 195 5 .
kruŻackim 14Jt-1466, Warszawa 1967. New York 1964. w: Cu/lus et cogni/io. Sludia Z dZiejów średniowiecznej Dzieduszycki Wojciech, Ehp /oatacja zaso bów /eś'!)'ch
Biskup Marian, Woj'!)' Polski Z zakonem krużackim Charewiczowa Łucja, Handel iredniOl/liecznego Lwowa, kultury, red. Stefan Krzysztof Kuczyński i in., w rejonie Kruszwicy we wczesnym średniowieczu, "Ar ­
"
[JOS-IJZ!, Gdańsk 1993· w: Studia nad Historią Kullury w Polsce, t. I, Warszawa 1 976. cheologia Polski , 1977, XXII, z. I .
Blair Claude, European A rmour circa /066 to circa Lwów 1 9 2 5 . Dembińska Maria, Obróbka włókna, w: Obróbka Dzieduszycki Wojciech, Socj% pograficzne przeob raże­
1700, London 1 9 5 8 . Charewiczowa Łucja, Lwowskie organizacje zawodowe i zastosowanie surowców, w: His/oria leNItury ma­ nia wczesnośredniowiecznych miast po lskich (mo del
Bocheński Aleksander, Przemysi po lski w dawnych za czasów Polski przedroz biorowej, Lwów 19 Z9· terialnej Polski w zarysie, t. I, Od VII do XII kruszwicki) , "Kwartalnik Historii Kultury Mate­
wiekach, Warszawa 19 84. Christensen Arne Emil, Boat Finds from Bryggen, The wieku, red. Maria Dembińska, Zofia Podwińska, rialnej", 1984, XXXII, nr l .
Bocheński Zbigniew, Krakowski cech miecznikow, Bryggen Papers, Main Series, I, 198 5 . Wroclaw 1978. Dzieduszycki Wojciech, Wykorzystanie surowca drzew­
Kraków 19 37. Coles John, Archeo logia doświadcza/na, Warszawa 1977· Dembińska Maria, Obsluga ruchu i sieć drożna, w: nego we wczesnośredniowiecznej i średniowiecznej Krusz­
"
Bocheński Zbigniew, Uwagi o platnerzach krakowskich, Contamine Philippe, La guerre au Moyen Age, Historia kultury materialnej Polski w zarysie, t. I, Od wicy, "Kwartalnik Historii Kultury Materialnej ,
"
"Broń i Barwa , 1937, IV, nr 3. Paris 1980. VII do XII wieku, red. Maria Dembińska, Zofia 1976, XXIV, nr I .
Boeheim Wendelin, Handbuch tkr Waffenkuntk, Leip­ Crumlin Pedersen Ole, Cog- kogge- kaag. Traek af en Podwińska, Wrocław 1 978. Dzieje Polski, red. Jerzy Topolski, Warszawa 1 9 7 5 .
zig 1 8 90. frisisk skabstypes historie, "Handels- og Sofarts­ Dembińska Maria, Wychów zwierząt domowych , w: Dziewanowski Władysław, Z arys dZiejów uzbrojenia
"
Bogdanowski Janusz, Basteje ziemne Malopolski w świe­ museets A rbog , 1 96 5 . Zdobywanie surowców, Historia kultury materialnej w Polsce, Warszawa 1 93 5 .
tle traktatu « R ei tormentariae .. . » (X V-XVI w. ) , Crumlin Pedersen Ole, He lnaes-spaerringen, "Fynske P olski w zarysie, t. I, Od VII do XII wieku, Eggert Oskar, Danisch-wendische Kampfe in Pommern
"
w: Baslejowe fortyfikacje w Polsce, Prace Naukowe Minder , 1 9 7 3 . red. Maria Dembińska, Zofia Podwińska, Wro­ und Mecklenburg ( li J7-I200 ) , "Baltische Studien " ,
Instytutu Historii Architektury , Sztuki i Techniki Crumlin Pedersen Ole, Traeskibel, fra langskib til cław 1 978. N.F. XXX, 1 9z8, z. Ha/bband.
Politechniki Wrocławskiej, 9, Studia i Materiały, fregat, [Lyngby 1 968J. Dembińska Maria, Nadolski Andrzej, Uzbrojenie, w: Eggert Oskar, Die Wentknziige Waldemars I . und
3, Wrocław 1 97 5 · Czacharowski Antoni, Toruń iredniowieczny (do Historia kultury materialnej Polski w zarysie, t. I, Od Knuts VI. von Danemark nach Pommern und Meck­
Bogdanowski Janusz, Systemy obronne w dziejach roku 14J4) , w: Toruń daw'!)' i dZisiejszy. Zarys VII do XII wieku, red. Maria Dembińska, Zofia lenburg, "Baltische Studien " , N.F. XXIX, 1 9 z7.
fortyfikacji, Teka Komisji Urbanistyki i Architek­ dZiejów, red. Marian Biskup, Warszawa-Po­ Podwińska, Wroclaw 1 978. Ekdahl Sv., Die A rmbrust im Deutsch- Ordensland
tury, 1 969, III. znań-Toruń 1 9 8 3 . Denkstein Vladimir, Elementy wschodnie i zachodnie Preussen zu Beginn tks I J jahrhunderts, Fasciculi
Bogucka Maria, Gdańsk jako ośrotkk produkcyj'!)' Daenell Ernst, Die B/iitezeit der deulschen Hanse. w czeskim uzbrojeniu XV wieku, w: Elementy Archaeologiae Historicae, fasc. V, 1 99z, s. 1 7-48.
w XI V-XVII wieku, Warszawa 1 96z. Hansische Geschichle von der zweiten Halfte des XIV wschodnie i zachodnie w uzbrojeniu słowiańskim w śred­ Ellmers D., Friihmittelalterliche HantklsschijJah rt in
Bogucka Maria, Samsonowicz Henryk, Dzieje bis zum /elzlen Vierte/ des XV jahrhunderts, t. II, niowieczu. Seminarium w Łodzi 28-z9 listopada Mittel- und Nord- Europa, Neumiinster 1 97z.
"
miast i mieszczaństwa w Polsce przedrozbiorowej, Berlin 1 906. 197z, "Kwartalnik Historii Kulrury Materialnej , Erslev Kristian, Dronning Margrethe og Kalmarunionens
Wroclaw 1986. Danka Jolanta, Nowakowski Andrzej, Osobiste ar­ 1973, XXI, nr z. Grundlaeggelse, K0benhavn 1 882.
Die Bremer Hanse- Kogge, Fmtd, Konseroierung, Forschung, senały Wlarfysława jagielły i Ulryka von jungingen Denkstein Vladimir, Pavizy (eskiho typu. III, "Sbornik Erslev Kristian, Erik af Pommern, hans kamp for
red. Herbert Abel i in., Bremen 1 969. w świetle współczesnych rachunków, " Kwartalnik Narodniho Musea v Praze. Historie", 196 5 , XIX, S.detjylland og Kalmarsunionens Opl8ssning, K0ben­
Bf0gger A. W., Shetelig Haakon, The Viking Ships, Historii Kultury Materialnej" , 19 8 1 , XXIX, nr I . cz. 1-5. havn 1 90 1 .
their Ancestry and Evo /ution, Oslo 1 9 5 3 . Danka Jolanta, Nowakowski Andrzej, Szymczak Domańska Hanna, Piętnastowieczna motkrnizacja rys­ Falk Hjalmar, A/tnordisches Seewesen, "WCirter und
Jan, Militaria w Il Liber viginti artiu",,) Pawia "
Bro ń średniowieczna Z ziem po lskich . Katalog, red. temu obronnego zamku w Malborku, w: Bastejowe Sachen , IV, 1 9 1 2.
Andrzej Nadolski, Łódź 1 978. Z Pragi, czyli tzw. Księdze Twardowskiego, "Kwar­ fortyfikacje w Polsce, Prace Naukowe Instytutu Filipowiak Władysław, Port wczesnośredniowiecznego
"
Bruhn-Hoffmeyer Ada, Midtk/a/tkrens tveaeggetk svaerd, talnik Historii Kultury Materialnej , 19 88, Historii Architektury, Sztuki i Techniki Poli­ Wolina, Materiały Zachodnio-Pomorskie, 1 9 5 6, II.
K0benhavn 1 9 54, t. l-II. XXXVI, nr l . techniki Wroclawskiej, 9, Studia i Materiały, 3 , Fliedner Siegfried, The Cog of Bremen, "Hefte des
Dąbrowska Elżbieta, Wielkie grorfy dorzecza górnej Wrocław 1 9 7 5 . "
Buczek Karol, KsiąŻ(ca ludność służe bna w Polsce Focke-Museums Bremen , 1972, 3 5 .
wczesnofeudalnej, Wroclaw-Kraków 1 9 5 8. Wisły . Ze studiów nad rozwojem organizacji terytorial­ Domańska Hanna, Proces modernizacji średniowiecz,!),ch Frauenholz Eugen v., Das Heerwesen tkr germanischen
Buczek Karol, Publiczne poslugi transportowe i komuni­ no-p lemiennej w VII-X wieku, Wroclaw 1973. zamków Z terenu dawnego państwa krzyżackiego Friihzeit, des Frankenreichs und des rit/er/ichen Z eita/­
kacyjne w Polsce średniowiecznej, "Kwartalnik His­ Dąbrowska Maria, Odzież, w: His/oria kultury mate­ w XV-X VIII wieku, Studia i Materiały do terr, Miinchen 1 93 5 , t. I.
torii Kultury Materialnej", 1967, XV, nr z. rialnej Polski w zarysie, t. 1, Od VII do XII wieku, Historii Wojskowości, 1 9 7 1 , XVII, cz. z. Frazik Józef Tomasz, Mury obronne miasta Przemyśla
Bujak Franciszek, Studia nad osadnictwem Małopo/ski. red. Maria Dembińska, Zofia Podwińska, Wroc­ Drost Willi, Danziger Malerei, vom Mit/elal/er bis zum od XVI do XVIII wieku, "Biuletyn Historii
ław 1978. E nde tks Barock, Berlin 1 9 3 8 . "
Część I, Rozprawy Akademii Umiejętności, Wy- Sztuki , 1973, XXXV, nr 3 /4.

388 389
Frycz jerzy, ArchitektMra zamków krzyżackich, w: Głosek Marian, Znaki i napiS), na mieczach średnio­ Grabski Andrzej Feliks, Nadolski Andrzej, Wojs­ Herrmann joachim, Kllltllr IInd Kllnst de r Slawen
SZtllka pobrzeża BałtykII. Materiały Sesji Stowa­ wiecznych w Polsce, Wrocław 1 97 3 . kowoŚĆ polska w okresie wczesnofelldolnym (do rokll in Delltsch/and vom l. bis IJ. Jahrhll1ldert, Berlin
rzyszenia Historyków Sztuki, Gdańsk, listopad Głosek Marian, L 'itat actlleJ e t les perspectives des IIJ3), w: Zarys dZiejów wojskowości polskiej do rokll 1 96 5 .
1976, Warszawa 1 978. recherches sllr rarmement midiival en Polog"e, Fasciculi 1364, t. l, Do rokll 1643, red. Janusz Sikorski, Hilczerówna Zofia, Ostrogi polskie Z X-XIII wiekII,
Frycz jerzy, Budownictwo zamkawe na Pomorzll Wschod­ Archaeologiae Historicae, fasc. V, [ 992, S. \ ; - \ 9. Warszawa [ 9 6 5 . Poznań 1 9 5 6.
nim w drllgiej połowie XI V i w pierwszej połowie XV Głosek Marian, Kajzer Leszek, Renesansowy dwór Grodecki Roman, Dzieje klasztorll premonstrateńskiego Hilczerówna Zofia, Wyniki badań archeologicznych "a
wiekII, Poznańskie Towarzystwo Przyjaciół Nauk, obronny w Siemkowicach (przyczynek do poznania w Bllskll w wiekach średnich, Rozprawy Akademii wczesnośredniowiecznym grodzisku w Siemowie pow.
Sprawozdania, Wydział Nauk o Sztuce, nr 95 za prze",ian wiejskiej siedziby obronneJ), "Kwartalnik Umiejętności, Wydział Historyczno-Filozoficzny, Gostyń, " Slavia Antiqua", 1 967, XIV.
1 977 rok, Poznań 1 978. Architektury i Urbanistyki", 1 976, XXI, z. 2. t. LVII, seria II, t. XXXII, Kraków 1 9 1 3 . Hirsch Theodor, Handels- und Gewerbesgeschichte Dan­
Gabriel Ingo, B""g, Siedlll1fg tmd Griiberfeld im Głosek Marian, Kajzer Leszek, Zdobiony miecz śred­ Grodecki Roman, P9Iska piastowska, oprac. Jerzy Zigs Imter der He"schaft des Delltsche" Ordens,
friJJmillelalterlichen <tStarigard)) (Oldenbllrg in Hol­ niowieczny znaleziony w Osucznej pow. Leszno, "Kwar­ Wyrozumski, Warszawa 1 969. Leipzig 1 8 5 8 .
stein), "Archaologisches Korrespondenzblatt", talnik Historii Kultury Materialnej", 1 975 , Grodzicka Maria, Bombarda Z zamku w Kllrzętniku Historia kultlIry materialnej Polski w zarysie, red.
1 97 5 , 5, z. 3 · XXIII, nr 2. (Najstarszy spiżowy okaZ artylerii krzyżackiej) , Witold Hensel, jan Pazdur, t. I, Od VII do XII
Galicka lzabella, Problematyka badań średniowiecznych Głosek Marian, Nadolski Andrzej, Miecze średnio­ Srudia do Dziejów Dawnego Uzbrojenia i Ubioru wieku, red. Maria Dembińska, Zofia Podwińska,
zamków na MazowSZlI, Biuletyn Historii Sztuki", wieczne Z ziem polskich, Łódź 1970. Wojskowego, [ 96 3 , I . t. II, Od XIII do XV wieku, red. Anna Rutkow­
"
196}, XXV, nr 2. Goliński Mateusz, Broń palna na Śląskll do lat trzy­ Grzybkowski Andrzej, Zamek w Rawie Mazowieckiej. ska-Płachcińska, Wrocław 1 978.
Gamber Ortwin, Waffe IIIId Riistung EMrasiens. Friihzeit dZiestych XV wiekIl orazjej zastosowanie przy obronie Zagadnienie fllndadi i genezy, "Kwartalnik Architek­ Historia Polski, t. l, Do rokll 1764, cz. l , Do
und Antike, Braunschweig 1 978. i zdobywanill twierdz, Studia i Materiały do Historii tury i Urbanistyki " , 1 979, XXIV, z. 3. połowy XV w., red. Henryk Łowmiański, War­
Gamber Ortwin, Der Zeitunterschied zwischen Nachricht Wojskowości, 1988 (1 989), t. XXXI. Guerquin Bohdan, Zamki w Polsce, Warszawa 1 974. szawa 1 9 5 7.
II1Id DarstellIIng im Hochmittelalter, Fasciculi A r­ Goliński Mateusz, Podstawy gospodarcze mieszczaństwa Guerquin Bohdan, Zamki śląskie, Warszawa 1 9 5 7. Historia Pomorza, t. I, Do rokll l466, cz. 1 i l, red.
chaeologiae Historicae, fasc. V, 1 992, s. 49 - j Z . wrocławskiego w XIII wiekII, Wrocław 1 99 1 . Gumowski Marian, Uzbrojenie i IIbiór rycerski w czasach Gerard Labuda, Poznań 1969.
Gąsiorowski Antoni, " Końskie " , hasło w : Słownik Goliński Mateusz, Uzbrojenie mieszczańskie na Śląskll piastowskich, Broń i Barwa", 1 936, III, nr 3 .
" Historia Ślqska, t. I , Do roku 176J, cz. I i 2, red.
staroty/ności słowiańskich, t. II, Wrocław 1964. od połowy XIV do końca XV wieku, Studia i Mate­ Hansen P. E., Danmarks aelJste jJaadeordning, tiden Karol MaJeczyński, Wrocław 1960-1 96 1 .
Gąsiorowski Antoni, Służebne osady", hasło riały do Historii Wojskowości, 1990, t. XXXIII. indIiI IIl o, "Handels- og S0fartsmuseets A rbog", Historia wojskowości polskiej. Wybrane zagadnienia, red.
"
w: Słownik slaroulności słowiańskich, t. V, Wro­ Gołembnik Andrzej, Wzgórze pełne drewna, Z Ot­ 1 946. Witold Biegański, Piotr Stawecki, Janusz Woj­
"
cław 197 5 . chłani Wieków " , 1 978, XLIV, nr } . Harbitz G. P., Oppegard S., Scheen Rolf, Den norske tasik, Warszawa 1972.
Gediga Bogusław, Konstrllkcje obronne wczesnośred­ Górski Konstanty, Historya arryleryi polskiej, War­ leidangen, Oslo 1 9 p . Holi Imre, Felltrwaffen tmd Stadtmallern. Angaben zllr
niowiecznego grodll-miasla na Ostrówkll �' Opoili, szawa 1 902. Heck Roman, Stosllnki społeczne i narodowościowe Entwicklll1lg der Wehrarchitektllr des 1 J. Jahrhllnderts,
" Archeologia Polski , 1973, XVIII, z. 2.
" Górski Konstanty, Historya jazdy polskiej, Kraków Strzelino w drllgiej polowie XIV wieku (W świetle Acta Archaeologica Academiae Scientiarum Hun­
Geier Claude, Les armes. Typologie des sOllrces dll moyen 1 89 5 . nieznanego spisll podatkowego Z rokll 1J11 ) , " Śląski garicae, 1 9 8 1 , XXXIII, z. 1 -4.
age oaidenlal, t. XXXIV, 1 9 79. Górski Konstanty, Historya piechoty polskiej, Kraków Kwartalnik Historyczny Sobótka", 1 964, XIX, Hołubowicz Włodzimierz, Kaźmierczyk Józef, Z ba­
Gembarzewski Bomisław, Żołnierz polski. Ubiór, 1 89 3 . nr 1-2. dań Niemczy Śląskiej w latach 19JO-196I, Sprawoz­
uzbrojenie i oporzqt}zenie od wiekII XI do rokll 1960, Grabowski Ambroży, Dawne zabytki miasta Krakowa. Heck Roman, Strllktllra społtczna średniowiecznego dania Archeologiczne, 1 96 3 , XV.
t. I, Wieki XI-XVII, Warszawa 1 960. Przypomnienia przeszłości o niektórych staro"olnych Wrocławia na przełomie XIV/XV wiekII, " Śląski Horbacz T., Kajzer Leszek, Nowak Tadeusz Ma­
Gierdziejewski Kazimierz, Zarys dziejów odlewnictwa zwyczajach mieszczan krakowskich, o bramach, basz­ Kwartalnik Historyczny Sobótka", 1 9 5 2 , VII. rian, Wojda L., Siedziby obronno-rezydencjonalne
polskiego, Stalinogród [Katowice] 1 9 5 4. lach i wszelakich tej niegdyś stolicy krajll obronach Heinsius Paul, Dos Schiff der hansischen Friihzeit, w powiecie kowalskim na Kujawach XIII-XVIII
Gilewicz Aleksy, Przyj€cia do prawa miejskiego we Z dodatkiem różnych do dziedzin pamiątek należących Qllellen IInd Darstellllngen zllr hansischen Geschichte, wiekII, Łódź 1 99 1 .
Lwowie w latach 140J-1604, w : Stlldia Z historii wiadomości, Kraków 1 8 1 0' N.F. t. XII, Weimar 1 9 56. Hornborg Eirik, Kampen o m Ostersjb"n till sllltet av
społecznej i gospodarczej po.iwi€cone prof dr. Francisz­ Grabowski Ambroży, Skarbniczka naszej archeologii Hensel Witold, Archeologia iprehistoria. Stlldia i szkice, segelfartygens tidevary, Stockholm 1 941 ,
kowi Bujakowi, Lwów 193 I . obejmująca średniowiekowe pomniki wojennego budow­ Wrocław 1 97 1 . jamka Rudolf, POCZątki głównych miast wczesnośred­
Głosek Marian, Broń drzewcowa i obllchowa, w : Uzbro­ nictwa Polaków, wiadomości do dZiejów sztllk Pi(knych Hensel Witold, Blldownictwo obronne za czasów pierw­ niowiecznych w Polsce południowej w .iwietle badań
jenie w Polsce średniowiecznej IJJo-I4J o , red. A. w Polsce, oraz wspomnienia Z naszej przeszłości, etc., szych Piastów, w: POCZątki państwa polskiego. Księga archeologiCZnych, część II: Przemyśl, LIIblin, San­
Nadolski, Łódź 1990. Lipsk 1 8 5 4. rysiącJecia, t. l, Organizacja poliryczna, red. Kazi­ domierz, Wiślica i Opole, Zeszyty Naukowe Uni­
Głosek Marian, Broń palna, w: Uzbrojenie w Polsce Grabowski jan, Hipologia dla wszystkich, Warszawa mierz Tymieniecki, Poznań 1 961. wersytetu Jagiellońskiego, CCCIII, Prace Archeo­
średniowiecznej IJJo-I4Jo, red. Andrzej Nadolski, 1982. Hensel Witold, WstlP do studiów nad osadnictwem logiczne, 1 5 , 1973.
Łódź 1990. Grabski Andrzej Feliks, Polska SZtllka wojenna w okre­ Wielkopolski wczesnohistorycznej, Poznań 1 948. jasiński Tomasz, Rzemiosła kowalskie średniowiecznego
Głosek Marian, Miecze, w: Uzbrojenie w Polsce średnio­ sie wczesnofelldalnym, Warszwa 1 9 5 9. Herfert Peter, Friihmittelalterliche Bootsfllnde in Rals­ TorlInia, "Kwartalnik Historii Kultury Material­
wiecznej IJJ o-I 4J o , red. A. Nadolski, Łódź 1 990. Grabski Andrzej Feliks, Rycerstwo polskie w sł"Żbie wick, Kr. Riigen (Zweiter Grabllngsbericht) , "Aus­ nej", 1 97 5 , XXIII, nr 2.
Głosek Marian, Miecze środkowoeMropejskie w X-X V obcej w wiekach średnich, w: Historia wojskowości grabungen und Funde " , 1968, 1 3 , z. 4. j asnosz Stanisław, Materiały i studia do dZiejów osad­
wiekII, Warszawa 1 984. polskieJ'. Wybrane zagadnienia, red. Witold Bie­ Herfert Peter, Ralswick, ein friihgeschichtlicher Seehan­ nictwa staroutnego i wczesnośredniowiecznego Ziemi
Głosek Marian, Studnie, w: Ł(czyca wczesnośredniowiecz­ gański, Piotr Stawecki, Janusz Wojtasik, War­ delsplalZ allf der lnsel Riigen, Greifswald-Stralsun­ Obornicko-RogoZińskiej (Część III), " Fontes Ar-
"
•, na; t. n, Wrocław 1989.
. szawa 1972. der jahrbuch", 1972/ 1973 . cheologici Posnanienses", H, 1 9 8 2-1984. :

390 391
jażdżewski Konrad, Ogólne wiadomości o Czermnie­ Kaźmierczyk józef, Kamienne elementy obronne grodów Kiryk Feliks, Sandomierz w czasach Długosza, w: Kowalczyk Elżbieta, Systemy obronne walów podłUŻnych
"
Czerwieniu, "Archeologia Polski , 1 9 5 9, IV, z. I . śląskich w VIII-XII wieku, w: POCZątki zamków Jan DługosZ. W pięćsetną rocznicę śmierci. Materiały we wczesnym średniowieczu na ziemiach polskich,
jeppesen H., Ko//erupkoggen. E t vragfund i en Ralgrav, w Polsce, Prace Naukowe Instytutu Historii Ar­ z sesji (Sandomierz 24-25 maja 1980 r.), Olsztyn Wrocław 1987.
" chitektury, Sztuki i Techniki Politechniki Wroc­
"Handels- og S0fartsmuseets Arbog , 1979· 1 983. Kowalenko Władysław, Starosłowiańskie grody portowe
ławskiej, 1 2, Studia i Materiały, 5, Wrocław 1978. "
Jagcr Eckhard, Prussia-Karten If42-/81O, Geschichte Kloss Ernst, Die schlesische Buchmalerei des Mitte/alters, na Bałtyku, "Przegląd Zachodni , 1 9 5 0, VI,
der kartographischen Darste//ung Ostpreussens vom 16. Kaźmierczyk Józef, Podkowy na Ś ląsku w X-XI V Berlin 1942. nr 5 --{).
bis zum 19. Jahrhunder/. Entstehung der Karten­ wieku. Studia Z dZiejów kultury materialnej, Wro­ Kłoczowski Jerzy, Europa słowiańska w XI V-XV Kozłowski Eugeniusz, Influence of Technical Progress
Kos/en- Vertrieb. Bibliographischer Kalalog, Weissen­ cław 1978. wieku, Warszawa 19 84. on ehanges in Military Art during World War II, w:
hom 1982. Kaźmierczyk Józef, Lasota Czesław, Badania wykopa­ Kobielski Stanisław, Polska broń. Broń palna, Wro­ Mili/ary Technique, Policy and Strategy in History,
Kaczmarczyk Zdzisław, KasZlelanowie konarscy. S/u­ liskowe nu Ostrowie Tumskim we Wrocławiu w 1977 cław 1975 . red. Witold Biegański i in., Warsaw 1976.
"
dium Z historii urzędów ziemskich i nadwornych, roku, "Śląskie Sprawozdania Archeologiczne , Kocka Wojciech, Ostrowska Elżbieta, Prace wykopa­ Krakowski Stefan, Polska sztuka wqjenna w okresie
" 19 79, XX.
"Czasopismo Prawno-Historyczne , 1 949, II. łiskowe we Wrocławiu w latach 1949-19JI, "Studia rozdrobnienia feudalnego (XII-XIII wiek) , Studia
"
Kaczmarczyk Zdzisław, Monarchia Kazimierza Wie/­ Kiersnowska Teresa, « Słupy» rycerskie w Polsce śred­ Wczesnośredniowieczne , 1 9 5 5, III. i Materiały do Historii Sztuki Wojennej, 1 9 5 6, II.
kiego, t. I, Organizacja państwa, t. II, Organizacja niowiecznej, "Kwartalnik Historii Kultury Mate­ Koczorowska-Pielińska Ewa, Liczebność i spega­ Krakowski Stefan, Polska w walce Z najazdami tatars­
Kościoła, sztuka nauka, Poznań 1 9 39, rialnej", 1972, XX, nr 3 . lizaga rzemiosła w Starej i Nowej Warszawie kimi w XIII wieku, Warszawa 1 9 5 6 .
1946-1947. Kiersnowski Ryszard, Jeszcze o Wałach śląskich, w latach 1417 � !J26, "Rocznik Warszawski", Krakowski Stefan, W kwestii Millennium miast polskich
"
Kaczmarczyk Zdzisław, Polska czasów Kazimierza "Przegląd Zachodni , 1 9 5 2, nr 5 - 6. 1972, XI. - akceptage i konfrontage, Zeszyty Naukowe
Wielkiego, Kraków 1964. Kiersnowski Ryszard, Wały śląskie, "Przegląd Za­ Koczorowska-Pielińska Ewa, Rzemiosło Starej i Nowej Uniwersytetu Łódzkiego, seria I, Nauki Histo­
"
Kaczmarczyk Zdzisław, Weyman Stefan, Reformy chodni , 195 I, VII, nr 1 -2. Warszawy do IJ2J roku, w: Z dZiejów rzemiosła ryczno-Społeczne, z. 60, Archeologia i historia
wqjskowe i organizaga siły zbrqjnej za Kazimierza Kirpicznikow Anatolij Nikołajewicz, Driewnierus­ warszawskiego, red. Barbara Grochuiska, Witold średniowiecza, Łódź 1969.
Wielkiego, Warszawa 1 9 5 8 . skqje orużije, I. Mieczi i sabli IX XIII wiekow, Pruss, Warszawa 1 9 8 ; . Kramarek Janusz, Wczesnośredniowieczne grodziska
Kajzer Leszek, Dwory obronne Wieluńskiego 2. Kopija, sulicy, bqjewyje topory, buławy, kistieni Kola Andrzej, Wilke Gerard, Produkga grotów beltów ryczyńskie na Śląsku, Wrocław 1 969.
w XIII-XVII wieku, Acta Universitatis Lodzien­ IX-XIII wieków, Archeołogija SSSR, Sw od Ar­ do kuszy w średniowieczu w świe/le współczesnych prób Krause Edward, Z problematyki badań 'Zw. grodzisk
sis, Folia Archaeologica, 1 984, nr 6. cheołogiczeskich Istocznikow, wyp. E 1 - 3 6, eksperymentalnych. Uwagi O odkryciach na grodzisku stożkowatych w Polsce, "Sprawozdania Archeo­
"
Kajzer Leszek, Studia nad świeckim budownictwem Moskwa 1966. późnośredniowiecznym w Słoszewach, pow. Brodnica, logiczne , 1 976, XXVIII.
obronnym wqjewództwa ł�czyckiego w XIII-XVII Kirpicznikow Anatolij Nikołajewicz, Driewnierusskqje w [973 roku, Acta Universitatis Nicolai Copernici, Król Aleksander, Zarys historii budownictwa obronnego
wieku, Acta Universitatis Lodziensis, Folia Ar­ orużije, }. Dospiech, kompleks bqjewych sriedstw Archeologia, V, Toruń 197 ) . i wOj'skowego w dawnej Polsce (od VII do pOCZątku
chaeologica I, Łódź 19 80. IX-XIII wiekow, Archeołogija SSSR, Swod Ar­ Kołodziejski Stanisław, Pieniny, " Z Otchłani Wie­ XIX wieku) , w: Budownictwo wqjskowe 1918-/9JJ, t.
"
Kajzer Leszek, Uzbrqjenie i ubiór rycerski w średnio­ cheołogiczeskich Istocznikow, wyp. E 1-36, ków , 1 980, XLVI, nr 1 . I, Warszawa 1936.
wiecznej Małopolsce w świetle źródeł ikonograficznych, Moskwa 1 9 7 1 . Kołodziejski Stanisław, Wst�p do studiów nad genezą Kuciński Julian, Miejskie rzemiosło zbrqjeniowe w pań­
Wrocław 1 976. Kirpicznikow Anatolij Nikołajewicz, Nowoobnarużen­ obronnych revdengi możnowładczych, w: Stan i po­ stwie polskim w XIV i pierwszej połowie XV wieku,
Kajzer Leszek, W sprawie genealogii wiejskiej siedziby nyje kleima rannie sriedniewiekowych mieczi, Fasciculi trzeby badań nad wczesnym średniowieczem w Polsce Studia i Materiały do Historii Wojskowości,
obronnej w Polsce, "Kwartalnik Historii Kultury Archaeologiae Historicae, fasc. V, 1 992, s. 61 -8 1 . Poznań-Wrocław-Warszawa 1 990, s. 275-282. 1969, XV, cz. I .
" Konieczny Kazimierz, Ręczna broń palna w Polsce
Materialnej , 1 972, XX, nr 3 . Kirpicznikow Anatolij Nikołajewicz, O wriemieni Kuczyński Stefan Maria, Polskie siły zbrqjne za
"
Kamińska Janina, Grodziska stożkowate śladem posiad­ pqjawlenija s':\P0ry so swiezdoczkOj na tierritorii driew­ w XV i XVI w., "Muzealnictwo Wojskowe , Kazimierza Wielkiego i Andegawenów, Studia
łości rycerskich XIII-XIV wieku, Prace i Materiały niej Rusi, w: Elementy wschodnie i zachodnie w uzbro­ 1 964, II. i Materiały do Historii Wojskowości, 1 96 ) ,
Muzeum Archeologicznego i Etnograficznego jeniu słowiańskim w średniowieczu. Seminarium w Ło­ Kordala T., L'arme blanche d un /ranchant du Haut Xl, cz. 2.
w Łodzi, seria archeologiczna, 1 3 , 1966. dzi 28-29 listopada 1972, "Kwartalnik Historii Mayen Age trouvee d P/ock.Podolsvce (Mazovie - Kuczyński Stefan Maria, Wielka wqjna Z zakonem
"
Kamińska janina, Gród w Czerchowie w świetle wy­ Kultury Materialnej , 1 9 7 3 , XXI, nr 2. Pologne, Fasciculi Archaeologiae Historicae, fasc. krzyżackim w latach 1409-14//, Warszawa 1 980.
"
kopalisk, "Przegląd Archeologiczny , 1 9 5 3 , IX, Kirpicznikow Anatolij Nikołajewicz, Snarażenije wsia­ IV, 1 990, s. 27-29. Kuczyński Stefan Maria, Wqjsko i sztuka wqjenna
z. 2-3. dnika i wierchowogo konia na Rusi IX-XIII wiekow, Korzon Tadeusz, Dzieje wOjen i wojskowofci w Polsce, w latach 1}40-14J4, w: Zarys dZiejów wojskowości
Kamińska Janina, Mittelalter/iche Rit/erburgen in Polen, Archeołogija SSSR, Swod Archeołogiczeskich t. I-II, Epoka przedrozbiorowa, t. III, Dokończenie polskiej do roku 1864, t. I, Do roku 1648, red.
"
"Archaeologia Polona , 1 974, XV. Istocznikow, wyp. E (-36, Moskwa 1 9 7 3 . epoki przedrozbiorowej. Rozdziały o broni i uzbro­ Janusz Sikorski, Warszawa 1965 .
Kamińska J anina, Obronność siedzib rycerskich w świetle Kiryk Feliks, Cechowe rzemiosło metalowe. Zarys dziejów jeniu oraz epokę porozbiorową opracował Bro­ Kujot Stanisław, Dzieje Prus Królewskich, Toruń
archeologii, w: PocZątki zamków w Polsce, Prace do 1939 roku, Warszawa 1972. nisław Gembarzewski, Lwów-Warszawa-Kra­ 1 9 1 ;-1 9 2 2/1 924 ["Roczniki Towarzystwa Nauko­
"
Naukowe Instytutu Historii Architektury, Sztuki Kiryk Feliks, Miasta regionu tarnowskiego. Tarnów, ków 1 9 2 3 . wego w Toruniu , 20-29/3 1 ] .
i Techniki Politechniki Wrocławskiej, 1 2 , Studia Tuchów, Ci�żkowi(e do końca X VI wieku, w: Tarnów. Kostrzewski Józef, Kul/ura prapolska, Warszawa Kukiel Marian, Zarys dZiejów wqjskowości w Polsce,
i Materiały, 5 , Wrocław 1978. Dzieje miasta i regionu, t. I, Czary przedrozbiorowe, 1 96 2 . Londyn 1 949.
Kamińska Janina, Siedląlków, obronna siedziba rycerska red. Feliks Kiryk, Zygmunt Ruta, Tarnów-Rze­ Kowalczyk Elżbieta, Wały łużyckie. Z e studiów nad Kurnatowska Zofia, Próba odtworzenia organizagi
Z XIV wieku, Prace i Materiały Muzeum Archeo­ szów 1 9 8 1 . umocnieniami podłużnymi SlowiańlZcvzny, "Kwar­ zarządu tery/orialnego państwa Pierwszych Piastów
"
logicznego i Etnograficznego w Łodzi, seria Kiryk Feliks, OpalÓw XIII-XVI wieku, "Małopolskie talnik Historii Kultury Materialnej , 1 984, w Wielkopolsce, w: Obronnośćpolskiejgranicy zachod­
"
archeologiczna, 1 5 , 1968. Studia Historyczne , 1 984, XXVII, z. 2. XXXII, nr 4. niej w dobie pierwIvch Piastów, Wrocław 1984.

392 393
Kyzłasow I. L., o proischożdienii striemian, "Sowiets­ Lundstrom Per, D e hommo vida ... , Vikingars hamn vjd Miśkiewicz Benon, Machiny wojenne i PrvrZądy obl꯭ Nadolski Andrzej, Juzcze raz o SzczerbclI, Materiały
"
kaja Archeołogija , 19n, nr �. Paviken pa Gotland, Uddevalla 19 8 1 . nicze polskiego wojska wczuMśredniowiecznego, "Kwar­ Muzeum Wnętrz Zabytkowych w Pszczynie,
Labuda Gerard, Fragmenty dZiejów Slowiańszcvzny Łęga Władysław, Spoleczeństwo i państwo gdańsko­ talnik Historii Kultury Materialnej", ' 9 ) 7, V, 1 992, VII, S. 2 1 �22 5 .
Zachodniej, Poznań 1 964, t. II. pomorskie w XII i XIII wiekM, Poznań 1 9 5 6. nr � /4. Nadolski Andrzej, Mikołaj Lasocki o taktyce walki
Labuda Gerard, Ibrahim ibn jakMb. Najstarsza relacja Łowmiański Henryk, PocZątki Polski. Z dZiejów Miśkiewicz Benon, Podstawowe etapy rozwojll polskich Z Tatarami. Prvczynek do dZiejów polskiej myśli
"
o Polsce w nowym wydaniII, "Roczniki Historyczne , Słowian w I tysiącleciu n.e., Warszawa 1 96�-1973, sił zbrojnych do polowy XV wiekM, Studia i Materiały wojskowej, w: Pax et Bell11m, Poznań 1 99 � .
1947, XVI. t. I-V. do Historii Wojskowości, 1982, XXV. Nadolski Andrzej, Niektóre problemy Z zalerulI historii
Lalik Tadeusz, Budowa dworll drewnianego w jadawnikach Łowmiański Henryk, Problematyka POCZątków państwa Miśkiewicz Benon, Program rozwojll naNki historyczno­ wojskowej w «PocZątkach Polski» Henryka Łowmiań­
w rokM 1}�4, "Kwartalnik Historii Kultury Mate­ polskiego w nowszych badaniach historycznych, "Slavia -wąjsJeowej w Polsce, Poznań 1 976. skiego, Kwartalnik Historii Kultury Materialnej,
"
rialnej", 1 9 7 1 , XIX, nr � . Antiqua , 1 976, XXIII. Miśkiewicz Senon, Rozwij stałych PNnJetów oporu 1 974, XXII, nr 2.
Landstrom Bjorn, The Ship, Stockholm 196 1 . Malachowicz Edmund, Bastejowc JortyJikacje Wroc­ w Polsce da polawy XV wiekM, Poznań 1964. Nadolski Andrzej, Odo episcoplls bacu/llm tenens.
Leśny Jan, Umocnienia polowe zachodniego pogranicza ławia, w: Bastejowe JortyJikacje w Polsce, Prace Miśkiewicz Benon, Studia nad obroną polskie; granicy W sprawie obyczajowej hierarchii niektórych rodzajów
Polski w X-XIII wiekM na tle analogicznych lłrZądzeń Naukowe Instytutu Historii Architektury, Sztuki zachodnie;' w okresie wczesnoJeudalnym, Poznań broni w średniowieCZN, w: CllltNs et cognitio. StNdia
obronnych Slowiańszczyzny, w: Obronnoić polskiej i Techniki Politechniki Wrocławskiej, 9, Studia 1 96 1 . Z dZiejów średniowiecznej kMltlłTJ, red. Stefan Krzysz­
granicy zachodniej w dobie Pierwszych Piastów, Wroc­ i Materiały, �, Wrocław 19 7 5 . Miśkiewicz Benon, Wojskowość polska w okresie wczes­ tof Kuczyński i in., Warszawa 1 976.
ław 1 984. Małachowicz Edmund, Zamki wrocławskie, w : PoCZą­ nofeudalnym, w: Historia wojskowości polskiej. Wy­ Nadolski Andrzej, Pochwa miecza znaleziona w osadzie
Leśny Jan, "Wały podłużne", hasło w: Słownik tki zamków w Polsce, Prace Naukowe Instytutu brane zagadnienia, red. Witold Biegański, Piotr miejskiej Z Xl wiekM w GdańskII, "Wiadomości
starożytności słowiatlskich, t. VI, \Xirocław 1980. Historii Architektury, Sztuki i Techniki Poli­ "
Stawecki, J anusz Wojtasik, Warszawa 1 972. Archeologiczne , 19 l 1 , XXII, z. 2.
Lewandowski Marcin, L'ate/ier dll jlechier, dans la techniki Wrocławskiej, 1 2, Studia i Materiały, 5 , Modzelewski Karol, Organizacja gospodarcza państwa Nadolski Andrzej, Polska broń. Broń biała, Wrocław
tOllr de Pierre all chdteall de Legnira, "Fasciculi Wrocław 1978. piastowskiego, X-XIII wiek, Wrocław 1975 . 1974, 1984.
"
Archaeologiae Historicae , l, 19 86. Marcus Geoffrey Jules, A Naval History oj England, Molenda Danuta, Górnictwo krllszcowe na terenie ZłóŻ Nadolski Andrzej, Polskie si!J zbrojne i SZtllka wojenna
Lewandowski Marcin, Broń biała k.rótka, w: Uzbrojenie t. I, London 1 9 6 1 . śląsko-krakowskich do połowy XVI wiekM, Studia w poCZątkach państwa polskiego, w: POCZątki państwa
w Polsce średniowiecznej l} JO·· I4Jo, red. A. Nadolski, Markus Stanisław, Czarny proch strzelniczy, "Broń z Dziejów Górnictwa i Hutnictwa, t. VIII, polskiego. Księga tysiąclecia, t. I , Organizacja poli­
"
Łódź 1990. i Barwa , 19�6, III, nr 2. Wrocław 196�. tyczna, red. Kazimierz Tymieniecki, Poznań 1 962.
Lewandowski Marcin, Pllgina{y średniowieczne Z ziem Massalski Ryszard, Stankiewicz Jerzy, Dzieje Jor­ Morelowski Marian, Korana i he/m znalezione w San­ Nadolski Andrzej, Polskie si!J zbrojne w czasach
polskich, Acta Arc ha eologica Lodziensia, 19 86, t. tyfikacji gdańskich, w: Gdańsk. jego dzieje i kMltllra, domierzu a sprawa korony Witolda i grobowców Bolesława Chrobrego. Zarys strategii i taktyki,
XXXIII. Warszawa 1969. "
dynastycznych w Wilnie, "Ateneum Wileńskie , Łódź 1 9 5 6.
Lienau Otto, Die Bootsjunde von Danzig Ohra aus der Mastalerzówna Maria, Przedmieście Stradom w wiekach 1 9 �0, VII, Z. 3-4. Nadolski Andrzej , Prace wykopaliskowe w Czermnie
Wikingerzei/, Quelletl und Dars/ellungen zur Geschich/e średnich, w: Stlldia nad przedmieściami Krakowa, Morze w kMltllrach świata, red. Andrzej Piskozub, nad HIICZWą, pow. Tomaszów LIIbelski, w 1952 rakII,
Westprellssens, nr 17, Oanzig 1 9 3 4 · Kraków 1 9 3 8 . Wrocław 1 976. "
"Archeologia Polski , 1 9 5 9, IV, z. 1 .
Lileyko J., Regalia polskie, Warszawa 1987. Matuszewski Jacek Stefan, Przywileje i polityka Moszyński Kazimierz, KultlIra IlIdowa Słowian, t. I, Nadolski Andrzej, Rozplanowanie przestrzenne i zabll­
Litwin Jerzy, Studium konstrukcji i próba klasyfikacji podalkowa Llldwika Węgierskiego w Polsce, Łódź Kil/tura materialna, t. II, cz. 1 i 2, Kllltllra dlłChowa, tkJwa, w: IĄczyca wCZesnośredniowieczna, t. II, W roc­
«miedziowca», " Kwartalnik Historii Kultury Ma­ 1983. Warszawa 1967-1968. ław 1 989.
" "
terialnej , 1 979, XXVII, nr 3 · Matuszewski J ózef, Immllnitet ekonomiczny w dobrach Mycieiski Jerzy, Inwentarz skarbca ksiąŻąt mazowieckich Nadolski Andrzej , "Siły zbrojne i sztuka wojenna ,
Lodowski Jerzy, Dolny Śląsk na pocZątkM średniowiecza Kościoła w Polsce do rokM I} 8I, Poznań 19 �6. Konrada i Janllsza Z rokM 14�4, "Sprawozdania hasło w: Słownik starożytności słowiańskich, t. V,
Matuszewski Józef, POCZątki nowożytnego zaprzęgli "
( VI-X wiek) . Podstawy osadnicze i gospodarcze, Komisji do Badania Historii Sztuki w Polsce , Wrocław 1 97 5 .
Wrocław 1980. konnego. Część II, Materia!J do sprawy pojawienia się 1 907, VIII, z. 1 i 2. Nadolski Andrzej, Sfudia nad uzbrojeniem polskim
Lodowski Jerzy, Osadnictwo a zalesienie Dolnego Śląska zaprzęgli nowożytnego w Polsce, Kwartalnik Historii Myśliński Kazimierz, Bogusław I ksiąŻę Pomorza w X, XI i XII wiekM, Łódź 1 9 5 4.
"
we wczesnym średniowieCzNo Próba rekonstrllkcji, w: Kultury Materialnej", 1 9 5 4, II, nr 4. Zachodniego, Bydgoszcz-Gdańsk-Szczecin 1948. Nadolski Andrzej, StlIdnie wczesnośredniowieczne na
Ziemia i IlIdzie dawnej Polski. Stlldia Z geografii Mika Marian Józef, JOO lat cechll ślllsarzy i rzemiosł "
Nadolski Andrzej , Badania nad IIzbrojeniem średnio­ grodZiskM łęczyckim, "Z Otchłani Wieków , 1 9 5 1 ,
historycznej, red. Adam Galos, J ulian Janczak, pokrewnych w PoznaniII, część I, Od końca XI V wieCZnym prowadzone w łodzkim środowiskM archeo­ XX, Z· 5--{)·
Wrocław 1 976. wiekM do rokM Ilj}, Poznań 1 9 5 8. logicznym w latach 194J-197J, Zeszyty Naukowe Nadolski Andrzej, SZCZerbiec (próba analizy bronio­
Lodowski Jerzy, Z badań nad wczesnośredniowiecznym Mikołajczyk Gabriela, PocZątki Gniezna. Studia nad Uniwersytetu Łódzkiego, Nauki Humanistyczno­ znawczej), w: Na granicach archeologii, red. Andrzej
budownictwem obronnym na ŚląskM środkowym, Acta źródłami archeologicznymi, Warszawa-Poznań 1972. Społeczne, seria I, Z. �6, Łódź 1979. Nadolski, Łódź 1968.
Universitatis Wratislaviensis, 142, Studia Archeo­ Military Techniqlle, Policy and Strate!) in History, red. Nadolski Andrzej, Broń i sfrij rycerstwa polskiego Nadolski Andrzej, Średniowieczna IĄczyca III świetle
logiczne, IV, Wrocław 1 9 7 1 . Witold Biegański i in., Warsaw 1 976. w średniowieCZII, Wrocław 1 979. badań łódZkich archeologów, Prace i Materiały Mu­
Lot Ferdinand, L'art militaire el les armies all Moyen Miłobędzki Adam, Zamek w MolerskM Górnym i niektóre Nadolski Andrzej, GrNnwald. Problemy wybrane, Olsz­ zeum Archeologicznego i Etnograficznego w Ło­
Age en Ellrope et dans le Proche-Orient, Paris 1 946, problemy małopolskiej architektNry XV i XVI wiekM, tyn 1 990. dzi, seria archeologiczna, 27, 1980.
"
t. I-II. "Biuletyn Historii Sztuki , 1 9 5 9, XXI, nr l . Nadolski Andrzej, Helm i Jragmenty zbroi Z XI V Nadolski Andrzej, Umocnienia grodN łęczyckiego, "Z
"
Lukas Ewa, Miejskie budownictwo obronne w Księstwie Miśkiewicz Benon, Konstrlllecja izbicowa w polskim wiekM znalezione w Siedlątkowie nad Wartą, Studia Otchłani Wieków , 1950, XIX, Z. 5--6.
Zachodnio-Pomorskim, w: SZINka Pomorza Zachodnie­ średniowiecznym blldownictwie obronnym, "Archeo­ "
" do Dziejów Dawnego Uzbrojenia i Ubioru Woj­ Nadolski Andrzej, "Uzbrojenie , hasło w: Słownik
go, red. Zygmunt Świechowski, Warszawa 197�. logia Polski , 1 9 5 9, III, z. 2. skowego, 1969, IV. starożytności słowiańskich, t. VI, Wrocław 1977.

394 395
Nadolski Andrzej, Abramowicz Andrzej, Poklewski Nowak Tadeusz Marian, O problematyce metodologii Nowakowski Andrzej, Jeszcze o genezie pawę"{y ( Uwagi Piaskowski jerzy, " Metale i ich obróbka" , hasło
Tadeusz, Cmentarzysko Z XI wiekN w LutomierskN i metodyki pracy naukowej w dziedzinie historii techniki, na marginesie ksiąŻki A. N. Kirpicznikowa) , "Kwar­ w: Słownik staro"{ytności słowiańskich, t. III, Wro­
pod ŁodZią, Łódź 1 9 5 9. "Kwartalnik Historii Nauki i Techniki , 1986,
" talnik Historii Kultury Materialnej " , 1 980, cław 1 967.
Nadolski Andrzej, Dankowa jolnata, Uwagi o składzie XXXI, nr 3-4. XXVIII, nr 1. Piaskowski jerzy, Metaloznawcze badania wyrobów
i uzbrojeniu polskiej jazdy rycerskiej w latach Nowak Tadeusz Marian, Polish Warjare Technique in Nowakowski Andrzej, Przyczynki do poznania lak żelaznych, w: Andrzej Nadolski, Andrzej Ab­
IjJv-14Jo, Studia i Materiały do Historii Wojs­ the 17th Century, Theoretical Conceptions and their zwanej zbroi mazowieckiej, w: Elementy wschodnie ramowicz, Tadeusz Poklewski, Cmentarzysko Z XI
kowości, 1 9 8 3 , XXVI. Practical Applications, w: Military Technique, Policy i zachodnie w uzbrojeniu słowiańskim w średniowieczu. wieku w LutomierskN pod ŁodZią, Łódź 1 9 5 9.
Nadolski Andrzej, Lewandowski Marcin, Broń strzel­ and Strategy in History, red. Witold Biegański Seminarium w Łodzi z8-z9 listopada 1 9 7z, Piaskowski jerzy, O stali damacseńskiej, Wrocław
cza, w: Uzbrojenie w Polsce średniowiecznej IjJO-14JO , i in., Warsaw 1 976. "K wartalnik Historii Kultury Materialnej", 1973, 19 74·
red. A. Nadolski, Łódź 1990. Nowak Tadeusz Marian, Polska technika wojenna XXI, nr z. Piaskowski jerzy, Rozwój technologii mieczów żelaznych
Nadolski Andrzej, Sulikowska Wanda, Budownictwo XVI-XVIII wiekN, Warszawa 1 970. Nowakowski Andrzej, Średniowieczny hełm Z Olsztyna, od czasów najdawniejszych da XV wieku, " Muzeal­
"
obronne Polski wczesnofeudalnej w świetle źródeł Nowak Tadeusz Marian, Problematyka dZiejów i głów­ " Rocznik Olsztyński 1 989, t. XVI. nictwo Wojskowe" , 1 9 5 9, I .
pisanych, Zeszyty Naukowe Uniwersytetu Łódz­ ne etapy rozwoju dawnej artylerii polskiej, Studia Nowakowski Andrzej, Uzbrojenie ochronne, w: Uzbro­ Piaskowski jerzy, Technika gdańskiego hutnictwa i ko­
kiego, seria I, Nauki Humanistyczno-Społeczne, i Materiały do Historii Wojskowości, 1 9 84, jenie w Polsce średniowiecznej IjJO-14Jo, red. A. walstwa żelaznego X-XIV wieku na podstawie badań
z. 7, Łódź 1 9 5 7· XXVII. Nadolski, Łódź 1 990. metaloznawczych, w: Gdańsk wczesnośredniowieczny,
Nadolski Andrzej, Wawrzonowska Zdzisława, Nowak Tadeusz Marian, Przegląd prac Z zakresu Nowakowski Andrzej, Uzbrojenie średniowieczne w Pol­ Gdańsk 1 960, t. II.
SzcZątki zbroi ze Spytkowic, Studia do Dziejów dawnej polskiej historii wojskowej, opublikowanych sce (na tle środkowoeuropejskim), Toruń 199 1 . Pieradzka Krystyna, Walki Słowian na Bałtyku
Dawnego Uzbrojenia i Ubioru Wojskowego, w Polsce w latach 1970-1979, Studia i Materiały do Nowakowski Andrzej, Uzbrojenie wojsk krzyżackich w X-XII wiekN, Warszawa 1 9 5 3 .
1 98z, VIII. Historii Wojskowości, 1 9 8 1 , XXIV. w Prusach w XIV wieku i na pocZątkN XV wiekN, Pilarczyk Zbigniew, Badania nad dziejami fortyfikacji
Niesiołowska-Wędzka Anna, "Strzemiona " , hasło Nowak Tadeusz Marian, Rozwój badań nad historią Łódź 1 980. w historiografii Polski Ludowej, w: Rola historii
w: Słownik staro"{ytności słowiańskich, t. V, Wro­ dawnej (do 1864 roku) artylerii polskiej, Studia Nowakowski Andrzej, Szymczak jan, Rodz,!!e uzbro­ wojskowej w kształtowaniu patriotycznej świadomości
cław 1 9 7 5 . i Materiały do Historii Wojskowości, 198z, XXV. jenia ochronnego w Polsce w okresie monarchii stanowej społecznej, Poznań 1980.
Nosek E . , Czternastowieczna kNźnia w Siedlątkowie, Nowak Tadeusz Marian, Rozwój techniki rakietowej w świetle źródeł pisanych, "Kwartalnik Historii Plemięta. Średniowieczny gródek w ziemi chełmińskiej,
Prace i Materiały Muzeum Archeologicznego w Europie w XIII-XVII wiekN, w: Problemy techniki Kultury Materialnej " , 198 5 , XXXIII, nr I-Z. red. Andrzej Nadolski, Warszawa-Poznań-To­
i Etnograficznego w Łodzi, Seria Archeologiczna, wojennej od średniowiecza do II wojny światowej, red. Oakeshott Robert Ewart, The Sword in the Age of ruń 1 98 5 .
1 968, nr 1 5 . Tadeusz jędruszczak, Toruń 1 974. Chivalry, New York - Washington 1964. Podwińska Zofia, Produkcja rolnicza, w : Historia
Nowak Tadeusz, Rozwiązania konstrukcyjne elementów Nowak Tadeusz Marian, Stan badań nad historią Obronność polskiej granicy zachodniej w dobie pierwszych kNltury materialnej Polski w zarysie, t. I , Od VII do
obronnych obiektów ufortyfikowanych w Wielkopolsce, techniki w Polsce, "Kwartalnik Historii Nauki Piastów, Wrocław 1984. XII wieku, red. Maria Dembińska, Zofia Podwiń­
K1fiawach, ziemiach dobrzyńskiej, łęczyckiej i sieradz­ i Techniki" , 1 9 8 z , XXVII, nr 1 . Olczak jerzy, Niektóre aspekty badań grodZisk stOŻko­ ska, Wrocław 1 978.
kiej w XIV wiekN, Studia i Materiały do Historii Nowak Tadeusz Marian, Uwagi O technice budowy watych na Pomorzu Środkowym, w: Studia Ar­ Podwińska Zofia, Zabudowa obronna grodów, w: Histo­
Woj skowości, 1 98 5 , XXVIII. mostów polowych w Polsce w wieku XV do XVII, chaeologica Pomeranica, Koszalin 1 974. ria kultury materialnej Polski w zarysie, t. I, Od VII
Nowak Tadeusz Marian, Artyleria polska do końca Studia i Materiały do Historii Sztuki Wojennej, Olej nik Karol, Działalność militarna Polski w czasach do XII wieku, red. Maria Dembińska, Zofia
XIV wieku. Problematyka i stan badań, Studia 1 9 5 6, II. Kazimierza Wielkiego, Poznań 1966. Podwińska, Wrocław 1 978.
i Materiały do Historii Wojskowości, 1 96 3 , Nowak Tadeusz Marian, Walki Z agresją zakonu Padfield Peter, Guns at Sea, London 1973. Poklewski Tadeusz, Średniowieczne zamki między
I X , cz. 1 . krzyżackiego w okresie jednoczenia państwa polskiego, Padfield Peter, Waffen alu See, Berlin 1973. Prosną i Pilicą, Łódź 1 992.
Nowak Tadeusz Marian, Badania nad historią dawnej Warszawa 195 z . Pagel Karl, Die Hanse, Oldenburg 1 94z. Polska dzielnicowa i Vednoczona. Państwo-społeczeństwo­
techniki wojennej w Polsce w latach 1974-1978, Studia Nowak Tadeusz Marian, Wojskowość polska w latach Pawiński Adolf, Młode lata Zygmunta Starego, War­ kultura, red. Aleksander Gieysztor, Warszawa
i Materiały do Historii Wojskowości, 1 9 8 1 , I I j8-1}40, w: Zarys dZiejów wojskowości polskiej do szawa 1 89 3 . 1 97Z•
XXIII. roku 1864, t. I, Do roku 1648, red. janusz Sikorski, Pawłowski Antoni, Jak budowano obronne siedziby Postulaty badawcze do studiów nad dziejami wojskowymi,
Nowak Tadeusz Marian, Badania nad historią techniki Warszawa 1 9 6 5 . rycerskie?, " Z Otchłani Wieków" , 1980, XLVI, oprac. zespół pod red. Rudolfa Dżipanowa i Be­
wojennej w Polsce. Stan i perspektywy rozwoju, Nowak Tadeusz Marian, Z dZiejów techniki wojennej nr 1. nona Miśkiewicza, "Wojskowy Przegląd Histo­
"
"Kwartalnik Historii Nauki i Techniki , 1977, w dawnej Polsce, Warszawa 1965. Pawłowski Antoni, Z badań nad grodami stożkowatymi ryczny" , 1980, XXV, nr 4.
XXII, nr z. Nowak Tadeusz Marian, Wimmer Jan, Dzieje oręża i ostrosłupowymi na ŚląskN, w: Z badań trzynasto­ Przyłęcki Mirosław, Mury obronne miast Dolnego Śląska,
Nowak Tadeusz Marian, Historia dawnej polskiej polskiego do roku 179j, Dzieje oręża polskiego wiecznej architektury na ŚląskN i w Czechach, Prace Wrocław 1 966.
techniki wojennej problematyka, źródła i stan (96j-194J) , red. Marian Anusiewicz, t. I, War­ Naukowe Instytutu Historii Architektury, Sztuki Ptaszyńska Danuta A., Miejskie mury obronne w woje­
badań, w: Problemy techniki wojennej od średniowiecza szawa 1 968. i Techniki Politechniki Wrocławskiej, 1 5 , Studia wództwie koszalińskim, Koszalin 19 74.
do II wojny światowej, red. Tadeusz jędruszczak, Nowak Tadeusz Marian, Wimmer Jan, Historia i Materiały, 8, Wrocław 1 98 1 . Radacki Zbigniew, Średniowieczne zamki Pomorza
Toruń 1 974. oręża polskiego, Warszawa 198 1 . Petersen Jan, De norske vikinggesvaerd. En typologisk­ Zachodniego, Warszawa 1 976.
Nowak Tadeusz Marian, O potrzebie podsumowania Nowakowski Andrzej, Arsenały zamków krzyżackich -kronologisk studie over vikingetidens vdben, Kri­ Rappoport Pawie! Aleksandrowicz, Oczerki po istorii
dotychczasowego dorobkN polskiego w dziedzinie historii w Prusach na pocZątkN XVI stulecia, w: Studia nad stiania 1 9 1 9. russkogo wojennogo zodczestwa X-XIII wiekow, Ma­
techniki, " Kwartalnik Historii Nauki i Techniki " , kNlturą materialną wieków od XIV do XVI, red. Pianowski Zbigniew, Z dZiejów średniowiecznego Wa­ tieriały i Issledowanija po Archeołogii SSSR, nr
1 976, XXI, nr 1 . Andrzej Nadolski, Łódź 1 986. we/u, Kraków-Wrocław 1984. 5 Z , Moskwa-Leningrad 1 9 5 6.

396 397
Rathgen Bernhard, Pulver und Salpeler. Schiesspulver, Technique, Policy and Stra/egy in His/ory, red. Witold Słoniewska Maria Halina, Bibliografia Muzeum Woj­ SztNka polska przedromańska i romańska do scbylleM
Kuns/salpeter, Pulvmni/hien im jri/hen Mittelalter, Biegański i in., Warsaw ' 9 76. ska Polskiego w Warszawie za lata 1979-193f, XIII wiekN, red. Michał Walicki, Warszawa
Miinchen ' 9 z6. Rzepniewski Andrzej, Tendencje rozwojowe uzbrojenia Warszawa 1 986. 1 96 3 - 1 96 8 , t. I, cz. 1 i z.
Rauhut Lechoslaw, Sprawozdanie Z badań w 1914 w la/ach dnlgiej wojny światowej, w: Pro blemy techniki Smolarek Przemysław, Badania i wydobycie wraka Szymański Wojciech, Przyczynek do badań nad prob ­
roleM nad konstrukcjq wału grotbJwego w GródleM wojennej od średniowiecza do II wojny Ś/JIia/owtj, red. (<MiedZitJllcl tr» ( W-f), "Kwartalnik Historii Kultury lematyką grodzisk stożkowatych ( Orszy1l0WO i Wil­
Nadbużnym, "Sprawozdania Archeologiczne", Tadeusz Jędruszczak, Toruń 1974· Materialnej", 1 9 79, XXVII, nr ; . kanowo w pow. płockim), Kwartalnik Historii
"
' 9 5 6, II. Samsonowicz Agnieszka, Wytwórczość skórzana w Po/­ Smolarek Przemysław, Dawne żaglowce, Gdynia ' 9 6 3 . Kultury Materialnej " , ' 9 68, XVI, nr l .
Rauhut Lechosław, Tworek Daniel, Ziencik Henryk, sce wczesnofeNdalnej, Wrocław 19 8 2 . Smolarek Przemysław, ships and Ports in Pomorze, w: Szymczak Jan, Grody w P olsce środkowej i zach odniej
Wczesnośredniowieczny miecz Z Machowa, pow. Tar­ Samsonowicz Henryk, Rzemiosło wiejskie w Polsce Waterfront A rchaeology in Britain and Northern w okresie roz bicia dzielnicowego, Acta Universitatis
nobrzeg, "Wiadomości Archeologiczne " , ' 9 68, XIV-XVI wieleM, Warszawa 1 9 1 4· ENropt, red. G. Milne, B. Hobley, London 1 9 8 1 . Lodziensis, Zeszyty Naukowe Uniwersytetu Łó­
XXXI l l , z. ;-4. Samsonowicz Henryk, Złota jesień polskiego średnio­ Smolarek Przemysław, Stan i perspektywy badań nad dzkiego, Nauki Humanistyczno-Społeczne, Folia
Reinders R., Cog Finds from the Ijsselmeerpo lders, wiecza, Warszawa 1 9 7 1 . rozwojem szkNtnictwa w Polsce (do końca XVIII Historica, seria l, nr 70, Łódź 1 9 80.
" Sarnowska Wanda, Miecze wczesnośredniowieczne w Pol­
"Flevobericht , ' 9 8 5 , nr 248. wieku), " Kwartalnik Historii Kultury Material­ Szymczak Jan, O pocZqtkach płatnerstwa krakowskiego,
Reuter c., Zur Geschich/e des Stralsundes Schiffbaues, sce, " Światowit " , 1 9 5 5 , XXI. nej " , ' 9 5 9, VII, nr z . "
"Kwartalnik Historii Kultury Materialnej , ' 9 8 8 ,
" Schiifer Dietrich, Die Hansestadte Nnd Kiinig Waldemar
" Pommersche Jahrbiicher , ' 90 ' , II. Smolarek Przemysław, SzleMtnictwo Po",orza Gdań­ XXXVI, nr 4.
Rokosz M., Legenda Szczerbca, Studia Historyczne, von Diinemark . HansiJthe Geschich/e bis IJ76, skiego we wczesnym średniowieczu, w: Historia bNdow· Szymczak Jan, Organizacja prodNkcJi i ceny uzbrojenia,
' 9 8 8 , R. XXXI, z. " s. ;-2 1 . Jena 1 8 79. nklwa okrętowego na WybrzeŻN Gdańskim, red. w: Uzbrojenie w Polsce średniowiecznej lJJO-14Jo,
Rozpędowski Jerzy, Bas/ejowe fortyfikacje na ŚIqsleM, Schmidtchen Volker, Die FeuerwajJen des Deutschen Edmund Cieślak, Gdańsk 1 9 7 2 . red. Andrzej Nadolski, Łódź 1 990.
w: Bastejowe fortyfikacje w Polsce, Prace Naukowe R itterordens bis zur Schlacht bei Tannenberg 141 o. Smolarek Przemysław, Zabytki szleMtnictwa skandynaw­ Szymczak Jan, Produkcja i koSZty uzbrojenia rycerskiego
Instytutu Historii Architektury, Sztuki i Techniki Bestande, Funktion und Kos/en, dargestelIt anhand der skiego, Gdańsk 1 9 6 ; . w Polsce XIII-XV wieleM, Łódź ' 9 89.
Politechniki Wrocławskiej, 9, Studia i Materiały, Wirtschaftsbiicher des Ordens von lJ74-1410, Liine­ Spieraiski Zdzisław, Geneza i pOCZątki obrony potocznej. Szymczak Jan, Rola wojskowa grodów w zachodniej
;, Wrocław ' 97 5 . burg ' 977. stNdiNm o wojsleM po lskim w XV wieku, Studia i cenlra lnej Polsce w okresie rozbicia d'{ielnicowego,
Rozpędowski Jerzy, Gród a zamek w P olsce -problem Schonborn Thomas, Ein milleJalter/icher Waffenverzei­ i Materiały do Historii Wojskowości, ' 99 Z , Acta Universitatis Lodziensis, Zeszyty Naukowe
genezy i typologii, w: PocZqtki zam ków w Polsce, chnis der Stadt Liegnitz, w: Liegnitz - 700 Jahre, XXXIV, s. 3-;4. Uniwersytetu Łódzkiego, Nauki Humanistycz­
Prace Naukowe Instytutu Historii Architektury, Breslau '94z. Spieraiski Zdzisław, Polska sztuka wojenna w Ja/ach no-Społeczne, Folia Historica, seria I, nr 5 7 ,
Sztuki i Techniki Politechniki Wrocławskiej, I Z, Schunemann Konrad, DeNtsche Kriegsfiihrung im Osten 14f4-lf62, Wypisy do historii po lskiej SZtuki wojennej, Łódź 1 9 79.
Studia i Materiały, 5 , Wrocław ' 97 8 . wiihrend des Mittelalters, Deutsches Archiv fur z. 4, Warszawa 1 9 5 8 . Szymczak Jan, Sposo by zdobywania i obrony grodów
Rozpędowski Jerzy, Inkas/elacja kościołów po lskich Geschichte des Mittelalters, ' 9 ; 8 , t. I. SpieraIski Zdzisław, Wojskowość polska w okresie w Polsce w okresie rozbicia dzielnicowego, Studia
w średniowieczu, " Kwartalnik Architektury i Urba­ Seitz Heriberd, Blankwaffen I, Geschichte und Typenen­ Odrodzenia ( 1414-IJ76) , w: Zarys dZiejów wojs­ i Materiały do Historii Wojskowości, 1 979, XXII.
nistyki" , ' 966, XI, z. 4. twicklNng im europiiischen KNlturbereich . Von der k owości polskiej do roku 1364, t. I, Do roleM 1643, Szymczak Jan, Straty ludnościowe i materialne w kon­
Rozpędowski Jerzy, PóŹnogotyckie rezydencje na ŚlqsleM, priih istorischen Zeit bis zum Ende des 16 Jahrhunderts, red. Janusz Sikorski, Warszawa 1 96 5 . fliktach międzydzielnicowych w P olsce XIII wieku
w: Sztuka i ideo logia XV wieleM, red. Piotr Skubi­ Braunschweig 1 9 6 5 . Stankiewicz Jerzy, Średniowieczne fortyfikalje Głównego ( Próba oceny) , Acta Universitatis Lodziensis,
szewski, Warszawa '978. Sikorski Czesław, Zamek w pałNckiej Wenelji, Byd­ Miasta w GdańskN, Studia i Materiały do Historii
" Nauki Humanistyczno-Społeczne, seria I, nr Z9,
Russocki Stanisław, Insty/ucje - wpyw ł y - leM/tura: goszcz 1 9 86. Wojskowości " , 1 9 5 8 , IV. Łódź 1 9 7 8 .
Warunkowe nadania ziemi w procesie centralizacji Sikorski Janusz, Dawna wojskowość polska w powojennej Stefańska Zofia, Pancerze w Polsce średniowiecznej, Szymczak Jan, W kwestii liczebności oddziałów woj­
feuda/nych monarchii środkowo-wschodniej Europy póŹ­ historiografii, Studia i Materiały do Historii Woj­ "Muzealnictwo Wojskowe " , ' 9 64, II. skowych w Polsce okresu robicia dzielnicowego, Acta
nego średniowiecza, "Przegląd H umanistyczny " , skowości, ' 9 7 ; , XIX, cz. I . Struve Karl W., Ziel und Ergebnisse von Untersuchun­ Universitatis Lodziensis, Folia Historica, z,
1 9 84, XXVIII, nr l . Simson Paul, Danzig im dreizehnjiihrigen Kriege gen aNf drei slawischen Burgwiillen Ostholsleins, Łódź 1 98 1 .
Russocki Stanisław, "Posługi komunikacyjne ", hasło 14frI466, " Zeitschrift des Westpreussischen Ge­ A usgrabNngen in Deutsch/and, t. I, cz. 3 , Szymczak Jan, Walki o kaszte lanię lędzleą w p% wie
w: Słownik s/arot/tności słowiańskich, t. IV, Wroc­ schichtsvereines " , , 8 9 1 , X XIX. F riihmittelalter I I , Archiiologie uod Naturwis­ XIII wieleM, "Rocznik Kaliski " , 1 974, VII.
ław 1 9 72. Skandby-Madsen J., Et skibsvaerft jra alutningen af senschaften. Katalog, Karte und Modelle, Ma­ Szymczakowa Alicja, Urzędnicy łęczyccy i sieradzcy do
Rutkowska-Płachcińska Anna, Uwagi O gospodarce 1000-talet ved Fribrodrea pa Fals/er, w: Mari/imhis­ inz 1 97 5 . połowy XV wieku, Acta Universitatis Lodziensis,
hotbJwlanej w Polsce w XIII i XI V wieku, Przegląd
" torisk Konjerens, " Bottnisk Kontakt " II, Marien­ Swaryczewski A., Platnerze krakowscy, Warszawa Folia Historica, 20, Łódź 1 9 84.
Zachodni " , 1 9 5 5 , XI, nr ;-4· hamn 1 9 84. 1 987. Średniowieczne siedzihy rycerskie w ziemi chełmińskiej na
Rutkowska-Płachcińska Anna, Uzyskiwanie surowców Skandby-Madsen J ., Snekkevaerjt, " Skalk ", 1984, nr z. Szczygielski Wojciech, ObowiqZki i powinności /JIOjskowe tle badań podobnych obiektów na ziemiach polskich ,
mineralnych, w: His/oria IeMltury materialnej Polski Die SIawen in Deutsch/and. Geschich/e und KNltNr der miast i mieszczaństwa w Polsce od XIII do polowy red. A. Kola, Toruń 1 9 87.
w zarysie, t. II, Od XIII do XV wieleM, red. Anna slawischen Stamme westlich von Otkr und Neisse vom XV wieleM, Studia i Materiały do Historii Wojs­ Średniowieczne zamki Polski północnej, red. A. Paw­
Rutkowska-Płachcińska, Wrocław 1 97 8 . 6 bis 12 JahrhNndert. E in Handbuch, red. Joachim kowości, V, 1 96o. łowski, Malbork 1 9 8 3 .
Rybakow Boris Aleksandrowicz, Riemieslo driewniej Herrmann, Berlin 1 970. Sztetyłło Janusz, Rzemiosla metalowe wraz Z Nzbroje­ Świechowska Aleksandra, O najdawniejszej War­
Rusi, Moskwa 1948. Słoniewska Maria Halina, Bibliografia MNzeNm Woj­ niem, w: Historia IeMltury materialne; Polski w zarysie, szawie w świetle dotychczasowych badań archeo lo­
Rzepniewski Andrzej, A rmaments Developmen/ Ten­ ska Polskiego w Warszawie za lata 1960- 1973, t. II, Od XIII do XV wieku, red. Anna Rutkowo giCZnych , "Wiadomości Archeologiczne" , 1 9 5 4,
dencies during the Second World War, w: Mili/ary Warszawa ' 9 84. ska-Płachcińska, Wrocław ' 9 7 8 . XX, z. 3 .

398 399
Technika wojslenwa L WP. XXX lat rozwojli 1943-1973, Wagner Eduard, Drobna Zoroslava, Durik jan,
Wojciechowski Zygmunt, Prawo rycerskie w Polsce stanowej, Studia i Materiały do Historii Wojs­
oprac. janusz Balcerzak i in., Warszawa 1 97 , · Kroje, zbroj a zbrane doby pfedhllsitski a husi/ski
przed statlitami Kazimierza Wielkiego, Poznań 1 9 28 . kowości, 1 978, XXI.
Tichomirow Michaił Nikołajewicz, Driewnierlisskije Praha 1 9 5 6.
Wojtasik Janusz, The Infllitnce of Armament on the Zajączkowski Stanisław Marian, Udział INdnoici wiej­
goroda, Moskwa 1 9 5 6. Warschauer Adolf, Die milldalterlichen Innungen zu
Art of War in Polish National Risings in the 18th skiej w polskiej wojskowości tkJ polowy XV stli/ecia,
Tomaszewski Zdzisław, Obwarowania Warszawy i obro­ Posen, "Zeitschrift der Historischen Gesellschaft
and 19th CentlIry, w: Military Techniqlit, Policy and Studia i Materiały do Historii Wojskowości,
na północnego wjazdli do miasta, w: Szkice staromiej­ fur die Provinz Posen " , 1 8 8 5 , l .
Strate?;! in History, red. Witold Biegański i in., 1 984, XXVII.
skie, Warszawa 1 9 5 5 · Wawrzonowska Zdzisława, Okrycie konia rycerskiego
Warsaw 1 976. Zaleski Zygmunt, Przemysi skórza,!] w iredniowiecz,!]m
Topolski jerzy, Wskaźnik wzrostll gospodarczego Polski w Polsce tkJ lenńca XV wiekIi w ilennografii, "Biuletyn
Wyrozumski jerzy, Historia Polski do rokli l JOJ, Poznaniu, Kronika Miasta Poznania, 1 928, VI.
od X do XX wiekIi. Uwagi meto4Jczne i próba Historii Sztuki " , 1978, XL, nr 4.
Warszawa 1 980. Zamki irodkowopolskie, red. Tadeusz Poklewski, t. I
obliczenia, " Kwartalnik Historyczny " , 1 967, Wawrzonowska Zdzisława, RZąd lenński i oporządzenie
Wyrozumski Jerzy, Kazimierz Wielki, Wrocław 19 82. i II, Łódź 1 977, 1 982.
LXXIV, nr 4. jeździeckie, w: Uzbrojenie w Polsce średniowiecznej
Wyrozumski jerzy, " Rzemiosło " , hasło w: SIownik Zarys dZiejów wojskowości polskiej tkJ rokli 1864, t. I, Do
Trawkowski Stanisław, Gospodarka wielkiej wlasności IjJQ--I4Jo, red. Andrzej Nadolski, Łódź 1990.
starożytnoici słowiańskich, t. IV, Wrocław 1972. rokli 1648, t. II, 1648-1864, red. Janusz Sikorski,
cysterskiej na Dol'!]m Śląskli w XIII wiekIi, War­ Wawrzonowska Zdzisława, Uzbrojenie i ubiór rycerski
Zabłocki Wojciech, Flinkqonalno-lennstrlikc;dna charak­ Warszawa 1965 - 1 966.
szawa 1 9 5 9. Piastów śf4skich od XII do XIV wiekII, Łódź 1976.
terystyka rękojeści dwóch typów polskich szabel bojowych Zbierski Andrzej, Badania terenowe Stacji Archeo­
Trawkowski Stanisław, Ubiór i pielęgnacja ciala, w: Wawrzonowska Zdzisława, Kajzer Leszek, Chrono­
Z wiekIi XVII, Studia i Materiały do Dziejów logicznej IHKM PAN w Gdańskli w latach
Kllltllra Polski średniowiecznej X-XIII wiek, red. logia dwóch kodeksów Legen4J Śląskie; w świe/le
Dawnego Uzbrojenia i Ubioru Woj skowego, 1960-1961, Sprawozdania Archeologiczne, 196"
jerzy Dowiat, Warszawa 19 8 5 . analizy militariów, "Kwartalnik Historii Kultury
1 9 7 1 , V. XV.
Tulisow joanna, RZąd rycerski w Polsce średniowiecznej Materialnej" , 1969, XVII, nr 3.
Zagrodzki Tadeusz, Warownia we Fromborku jako Zbierski Andrzej, Port Gdański na tle miasta
(siodla), "Koń Polski " , 1970, 5 , nr 3 · Wąsowicz Teresa, Legenda Śląska, Wrocław 1 967.
katedralne założenie obronne, "Kwartalnik Architek­ w X-XIII wiekIi, w: Gdańsk wczesnośredniowieczny,
Turnau Irena, Polskie skórnictwo, Wrocław 1 9 8 3 . Werner jerzy, Polska broń. Łllk i klisza, Wrocław
tury i Urbanistyki " , 1 969, XIV, z. 3-4. Gdańsk 1 964, t. V.
Tuxen N. E . , D e nordiske langskibe, "Aarbeger for 1 974·
Zagrodzki Tadeusz, Zamek w Czerskli w świetle Zbierski Andrzej, SJawische Seehiifen im Friihmittelalter,
Nordisk Oldkyndighed og Historie " , 1 886, seria Werner K. F., Heeresorganisations und Kriegfiihrung im "
badań architektonicZ'!]ch, w: Podllig nieba i zwyczajli " Archaeologia Polona , 1 974, XV.
II, t. I . delitschen Kiinigreich des 10 lind II jahrhllnderts, w:
polskiego. Stlldia Z historii architektury, sZtllki i kIi­ Zgrzebnicka janina, Kiryk Feliks, Najdawniejszy
Tymieniecki Kazimierz, Majętność książęca w Zagościli Ordinamenti militari in Occidente ndl'alto Medioevo,
Itllry ofiarowane Adamowi Milobędzkiemll, War­ SIawków, w: SIaw/eQw, red. Feliks Kiryk, Kraków
i pierwotne llposażenie klasztorll joannitów na tle Spoleto 1 968, t. II, s. 791-843,
szawa 1 9 8 8 . 1981.
osadniClJlla dorzecza dolne; Ni4J. Studillm Z dZiejów Widawski Jarosław, Miejskie mllry obronne w państwie
Zaitz Emil, Friihmittelalterliche axtfiirmige Eisenbaren Zientara Benedykt, Henryk Brodaty i jego czasy,
gospodarczych XII wieku, w: tegoż, Pisma wybrane, polskim do pocZątkll XV wiekII, Warszawa 197 3 ·
alls Kleinpolen, Slovenska Archeologia, 1988, R. Warszawa 1 97 5 .
Warszawa 1 9 5 6. Widawski jarosław, Modernizacja mIlrów obronnych
XXXVI, nr 2. Zlat Mieczysław, Zamek średniowiecz,!] jalen problem
Tymieniecki Kazimierz, Organizacja rzemiosla wczes­ miast malopolskich spowodowana rozwojem broni palnej,
Zaitz Emil, Wstępne wyniki badań archeologicZ,!]ch historii SZtllki, w: POCZątki zamków w Polsce, Prace
nośredniowiecznego a geneza miast polskich, " Studia w: Bastejowe fortyfikacje w Polsce, Prace Naukowe
skarbll grzywien siekieropodob'!]ch Z III. Kanoniczej Naukowe Instytutu Historii Architektury, Sztuki
wczesnośredniowieczne " , 1 9 5 5, III. Instytutu Historii Architektury, Sztuki i Techniki
lJ w Krakowie, " Materiały Archeologiczne " , i Techniki Politechniki Wrocławskiej, 1 2, Studia
Tymieniecki Kazimierz, Spoleczeństwo Slowian lechic­ Politechniki Wrocławskiej, 9, Studia i Materiały,
1 9 8 1 , XXI. i Materiały, 5, Wrocław 1 978.
kich (Ród i plemię), Lwów 1928. 3, Wrocław 1 9 7 5 ·
Zajączkowski Stanisław Marian, O wojskowych powin­ Żygulski Zdzisław jun., Broń w dawnej Polsce na
Tyszkiewicz jan, ja4J bojowe Slowian Zachodnich we Widawski jarosław, POCZątki i rozwój mllrowanych
nościach sołtysów w Polsce w okresie monarchii stanowej, tle IIZbrojenia Eliropy i Bliskiego Wschodll, War­
wczesnym średniowiecZli, " Kwartalnik Historii Kul­ obwarowań Warszawy przed epoką broni palnej,
" Studia i Materiały do Historii Wojskowości, szawa 1 9 7 5 .
tury Materialnej" , 1961, IX, nr I . " Kwartalnik Architektury i Urbanistyki , 1970, 1 9 7 3 , XIX, cz. I . Żygulski Zdzisław jun., Z e stNdiów nad dawną SZ/liką
Unverzagt Wilhelm, Schuldt Ewaid, Die Alisgrablin­ XV, z. 3.
Zajączkowski Stanisław Marian, ObowiąZki wojskowe siodlarską, Rozprawy i Sprawozdania Muzeum
gen allf dem spatslawischen Bllrgwall von Behren­ Wilinbachow Wadim Borisowicz, Wynalezienie pro­
wijtów w pańslJllie polskim w okresie monarchii Narodowego w Krakowie, 1 9 5 9, V.
Liibchin, Kreis Teterow, 1916/1917, " jahrbuch fiir {hli i pOCZątki jego zastosowania do celów wojen'!]ch,
Bodendenkmalpflege in Mecklenburg " , 1 9 5 7· Studia i Materiały do Historii Wojskowości,
Uzbrojenie w Polsce średniowiecznej 1jJO-14Jo, red. 1 960, VI, cz. I .
Andrzej Nadolski, Łódź 1 990. Wiliński Kazimierz, Ce'!] koni w Polsce średniowiecznej,
Verbruggen J. F., The Art of Warfare in Western Acta Universitatis Lodziensis, Zeszyty Naukowe
ENrope during the Middle Ages. From the Eight Centllry Uniwersytetu Łódzkiego, Nauki Humanistyczno­
to lJ40, Amsterdam-New York-Oxford 1977· -Społeczne, seria I, nr ) 7, Łódź 19 79·
Vinski Z., Razmatranja o poslije karolinśkim malevima Wiliński Kazimierz, KosZty konnej slliŻby wojskowej
10 i l I stolje1a li jligoslaviji, Starohrvatska prosvjeta, w PolICe średniowiecznej, Studia i Materiały do
III, 1 3 , Split 1 9 8 3 . Historii Wojskowości, 1 9 8 1 , XXIII.
Vogel Walther, Gesehichte der delitsehen Seesekiffahrt, Wimmer Jan, Historia piechoty polskiej do rokll 1864,
Berlin 1 9 16, t. I. Warszawa 1978.
Wachowiak Bogdan, Port średniowiecznego Szczecina, Wojciechowski Zygmunt, Państwo polskie w wiekach
Gdańsk 1 9 5 5 . średnich. Dzieje IIstrojll, Poznań 194 5 .

400 26- Polska technika wojskowa 40 1


Bujak Franciszek 1 5 9, 275 Fetrer, rzemieślnik 148
Blillin Fran(oiI 69 Filipowiak Władyslaw 361
BYCZko T. 3 1 3 F/iedner Siegfiried 377, 3 89
Fralienholi. E"gen von 1 7
Cabalska Maria 2 I , I Z I , Z 1 3 Frazik JÓi.ef T011lasz 3 89
Cauon Lionel 371 Freudental Jan, ludwisarz 2 8 z
CelichowIki ZygmliRl z I I Freudental Piotr, ludwisarz z 8 z
Cel/lliński M. 149 FryCZ Jeru 3°3, 3 2 1 , 3 2 5

Indeks osób Charewiczowa Uda Z77, Z79, Z 8 1 , 289


Chrislensen Arne Emil 377
Fryczko Zarwecht, pancernik 1 4 8
Fryderyk Barbarossa, cesarz 106, 1 1 6
Chwalibóg, podsędek sieradzki 1 8o, 2 3 0 Fryderyk de Wedel, rycerz 260
CiemieniecIU Jakub 246
(Opracował Tadellsz Nowakowskr)
Cieślak E. 3 p, 3 8 1 Gaier C. 2 2
Cipurna Albert 2 1 3 Galicka Ii.abtJ/a 3 2 1 , 3 2 7
Colu John z45 Galos A. 1 7 3
Con/amine Philippe 1 7 Gamber Orl/llin 4 1
Cr"mlin Pedersen Ole 3 5 3 , 3 5 7, 3 6 3 , 3 7 5 Gamlbach Karl Friedrich Wilhel11l 169
Abel H. 363 Bem Józef 7, 3 8 5 Ci.acharolllski Antoni z 8 1 Gqsiorowsry M., E. H l
Abramowicz And�tj 2 l , l I , 77 Benesz, budowniczy 1 5 3 Czaler Wolfgang, budowniczy młynów 291 Gqsiorowski AnIoni 1 5 7
Ahrl"nd Harald 349, 367, 377 Benninghoven Friedrilh 367, 369 Czech Grzegorz, zw. Morawianinem, puszkarz 284 Gediga BoglISlaw 97, 99, 1 69
Akio 110 79 Bialekova Darina 1 7 3 CZolowki Aleksander Z93 Gedko, mieczownik 149
Al Bekri 9 3 Biały Jakub, rotmistrz 226, 242 Czwalina Stanisław, żołnierz z roty pana Marka ZI8 Geier Clalkie 390
Albert, wójt krakowski 309 Biegański W. z95 Gelucce, pancernik 148
Aleksandra, żona Siemowita IV, księcia mazowiec- Bielowski Aliglist 1 27, 1 H Damell ErnII 373 Ge11lba�tIIIski Bronisław 1 8, 1 9
kiego 295 Biernat Ci.u1aw 3 8 1 Daniel Romanowicz, książę ruski 175 Gerlach, budowniczy I l 3
Aleksander Wielki 78 Bisklip Marian 1 7 , 1 9 3 , 2 2 1 , 263, 26 5 , z77, 2 8 1 , Dallkowa Jolanta 19l, Z09, 2 ' 7 , 22l, 231, Z43- Gierdi.itjt/llski KazimŻtri. z 8 3
Andegawenowie, dynastia 1 7, 1 9 3 367, 3 8 1 2 p , 289 Gieyszlor Aleksander 109, 1 87
Andrzej, rzemieślnik 2 l 3 Blair Clalkie 6 3 , 67, 1 3 1 , 1 3 3, 1 3 5 , 222, 2 2 3 Dqbrowska EIżbie/a 165 Gilt/lliCZ Aleksy z 7 l
Andrzej z Lubna, puszkarz 284 Bobowski K. 149 Dqbrowska Maria 1 6 , Gilewska-Dllbis J. 149
Andrzej z Piączyna, puszkarz 284 Bobruński Milhal Z9l Dqbrowski Edward 1 ° 5 , 1 69 CIosek Marian I l , 1 8 , 19, 4 l , 1 0 3 , 1 1 9, 1 2 3 , 20 1 ,
Andrzej z Tęczyna, starosta rabsztyński i chełmiń­ Bocheński Aleksander z I Delbrii&k Hans 16, 1 7 Z07, Z 2 1 , 2 6 3 , 3 29
ski 277 Bocheński Zbigniew 279 Dembińska Maria 3 1 , 67, 7 1 , 79, 87, 89, I H , 291 Goliński M. 26 1 , z69
Anonim, zw. Gallem 39, 70, 71, 8 1 - 8 5 , 87-89, Botheim Wendelin z 3 I Dmks/ein Vladimir 1 3 5 , 1 5 3 , 247 GoIe11lbnik And�tj 1 6 ,
1 70, 3 8 5 Bogdtmowski JanMSZ 1 5 9, 3 z 1 Długosz Jan 24, 2 5 , 202, 2°3, 208, 2°9, 2 1 3 , Z 2 1 , Gonzagowie, ród 2 3 2
AnIDtfit/lliCZ Jeru 67 BoglICka Maria 147, Z 8 1 , 3 8 1 2 j } , 2 5 5 - z 5 9, 26 1 , z 6 5 , 2 7 1 - 272, 277, 29 1 Górski Konslallty t j , 2° 5 , 2 1 3- 21l, 2 1 9, 221,
Anzelm (Henslinus), budowniczy mostów 291 Bogusław I , ksi� szczeciński 347, 348, 3 6 1 Dobrogost, starosta radomski 2 5 6 2 2 l , 227, 2 l l , Z 6 1 , 16" z6" z67, 2�, z 7 1 ,
ArbIIran Holger 4 5 Bolesław, ks�ę świdnicki 144 DOllrańska Halina 2 7 1 , P l , 3 z 3 , 3 2 l 2 7 3 , 2 8 5 , z95

Arłallrowski Kai.illri� z79 Bolesław, syn Mieszka Starego 1 27 Dowia/ Jeru 147 Grabowski A11IbroU 21 " z83, Z99
Arnold Slallisław 1 5 7 Bolesław I, książę mazowiecki, sandomierski i siera­ Drabtla Zaroslava 265, 400 Grabowski Jan 8 7
Arnold z Krakowa, kusznik 1 1 3 , 3 8 5 dzki 24l Drosl Willi 363 Grabski And�tj Feliks 1 7, 37, Z95
A.fheillrer Hans 3 7 I Bolesław Chrobry, król polski 7, 37, 3 1 , 39, l 8 , D""i,,-WqsowiCZ Teresa 1°9, 3 89 Groch"Iska B. 187
A"gllStylliaJ: Jeru 307 64, 66, 8 1 , 8 3 , 8 5 , 86, 104, 106, 342 Dllrtlilt. Jall 26 5 , 269, z 8 3 , 3 89, 400 Grodecki R011lan 8 " 143, 1 4 l , 1 5 7
Bolesław Krzywousty, książę polski 4°, 7°, 7 1 , 80, Di.ietillSucki Wojcitth 8 3 , 97, 99, 1 7 3 Grodi.icka Maria z63, 3 9 1
Badecki Karol 2 6 5 , 2 8 5 84, 8" 109 Dzierżek, rycerz I 5 7 Griinghagen Col11lar 1 j 9
Baltzer Martin 3 8 1 Bolesław Pobożny 1 2 3, 1 5 8, 168, 1 8 2, 1 84 Di.iewatIDwski Wła4Jslaw 1 8, 19, 2 3 1 Grubkowski And�tj 3 2 5
Bałzer Oswald I l 5 Bolesław Rogatka, książę śląski 1 4 3 , 1 7 7 Di.ipatIDwa R . 7 Glltrtplin Bohd4n 20, 2 1 , z7 1 , 3 ° 1 , 3 ° 3 , 30l , 3°7,
Barnim I, ksi� szczeciński 309 Bolesław Śmiały, król polski 70, 8z 3°9, 31 l, 3 23 , 3 2 l , 3 % 9
Barnim III, ksi� szczeciński 1 7 1 , 309 Bolesław Wstydliwy, ksi� krakowsko-sandomier- Egger/ Oskar 3 5 9 Gulden Nikolo, puszkarz z8z

Bartosz, puszkarz 2 8 3 ski 144 EIlIIr,rI D . 3 7 7 G"11Iowski Marian 1 8 , 1 9


Bartosz z Odołanowa zob. Wezenborg Bartosz Bra/kowski Stefan 2 1 Ersln Kris/iall 3 8 3
Bar/oszelJlicz J"lian I l 7 Brogger A. W. 349, 3 5 I Hanko z Sandomierza, mieczownik 149

Berdecka A. 1 8 3 Brlihn-HoJjmeyer Ada 4 1 , 47 Falk Hjalmar 349, 3 5 1 Hannus, paśnik I l O


Behem Baltazar 24, 2 8 1 , 290 BMczek Karol 89, 1 4 5 , 1 5 5 , 1 5 7, Z 5 5 , 3 P Fellenstein Mikołaj, budowniczy zamków 3Z5 Hansen P.E. 347

402 403
Kaźmierczyk Józef 77, 79, 89, 1 4 1 , 1 4 3 , 1 6 l , 1 69, Kurnatowska Zofia 39
Hanus, hełmiarz 149, 2 H Jakub, wytwórca kołczanów 2 1 7 1 7 1, 177 Kyeser Conrad 24, 2 5
Harbitz G.P. 349, 3 ) 1 , 3 9 1 Jakub ze Zborowa, rycerz 294 Kętrzyński Wojciech Il7 Kyzłasow 1.L. 79
Hasselbach Karl Friedrich Wilhelm 1 69 Jamka Rudolf 1 69 Kiersnowska Teresa ( 0 ) , 1 °7, 3 ° ) , 3 1 9
Hawkins John 367 Jan, król czeski I ) ) Kiersnowski RYszard 20, 2 1 Labuda Gerard 8 7 , 3 5 9, 3 79, 3 8 1
Hayneman, puszkarz 283 Jan, ludwisarz 1 48 , 2 8 3 Kinga, księżna krakowska i sandomierska 144 Lalik Tadeusz 179
Hazibrus, pancernik 148 Jan, pancernik 22 I Kirpicznikow Anatolij Nikołajewicz 46, 47, 49, Landstrijm Bjijrn 36)
Heck Roman 27), 3 9 ' Jan, siodlarz I ) I ' 3 5 , 1 39 Lasota C . 77
Heinrich von Lettland 367 Jan Olbracht, król polski 1 2, 1 97, 266 Kiryk Feliks 20, 21, 1 8 3, 2)1, 27 5 , 277, 281, Lasota J. 7
Heinsius Paul 363, 3 6 ) , 373, 377 Jan Rzeźnik z Raczyc I j 8 2 8 7 , 299 Le Moine de Saint Gall ) I
Helcel A . Z. 201 Jan z Oleśnicy, wielkorządca litewski 2 5 8, 297 Klemens, płatnerz 277 Leszek, książę inowrocławski , 6 o
Hellbezem Wawrzyniec, puszkarz 2 84 Janczak J. 173 Klemens Wątróbka zob. Wątróbka Klemens Leszek Biały, książę krakowski i sandomierski 1 46
Helmold 1 6 1 , 3 4 ) , 3 8 ) - 3 8 6 Janko z Czarnkowa 2 5 , 1 8 3 , 2 1 3 , 249, 2 5 8 - 2 6 1 , Kloss Ernest 2 1 9 Leszek Czarny, książę kujawski i krakowski 171
Henryk II, cesarz 84, 106 291 Kłoczowski Jerzy 187 Leśny Jan 1 0 5 , 107
Henryk, książę Miśni 362 Janusz I, książę mazowiecki 1 77, 244, po, P)
Knut VI, król duński 359 Lewandowski Marcin 207
Henryk, książę sandomierski 1 j 6 Janusz II, książę mazowiecki 2 5 1 , 2 8 5 , 2 8 7 Kobitiski Stanisław 1 8 , ' 9 , 265 Lichaczew 0 . 5. 83
Henryk III, książę wrocławski 1 6 1 Jarosław, budowniczy mostów 2 5 6, 2 9 1 Kobylański Jan, stolnik krakowski 264 Lienau Otto 3 4 )
Henryk, płatnerz 148 Jarosław Mądry, książę kijowski 8 2 Kochanowski Jan Karol 1 7 7, 2 1 ) Liley/eo J. 1 2 3
Henryk, rajca kożuchowski I) 2 Jasiński Tomasz 28 1 Kofka Wojciech 1 6 5 Litwin Jerzy 34, 367
Henryk, tarczownik I ) 2 Jasnosz Stanisław 6 1 KocziI, rzemieślnik 148 Lodowski Jerzy 1 69, 1 7 1 , 173
Henryk I Brodaty, książę śląski, krakowski i wiel­ Jażdżewski Konrad 1 0 5 Koczorowska-Pielińska Ewa 287, 3 9 3 Lorencz z Ołomuńca, sajdacznik 287
kopolski 1 °9, 1 ) 2 , 1 ) 7, 1 7 2 , 1 76, 1 77, 1 84, 3° 2 Jedlicki Marian-Zygmunt 5 9 Koczorowski KIelmes H) Lot Ferdinand 17
Henryk Lew, książę saski i bawarski 3 ) 9 J ekil, malarz tarcz 247 Kola Andrzej 2 3 Luboswarski Łukasz, rotmistrz 220
Henryk I I Pobożny, książę wrocławski, wielkopol­ Jeklinus, budowniczy machin 2 9 1 Kolczin Beris Aleksandrowicz 58 Ludosza, kowal 90
ski, krakowski 1 1 ) , 1 27, 1 2 8, 1 3 4, 2 3 6 Jerzy, puszkarz 284 Kołodziejski Stanisław 1 7 1 Ludwik Węgierski, król węgierski i polski 260,
Henryk IV Prawy, książę śląski, krakowski I ) ) , Jerzy z Podiebradu, król czeski 243, 284 Koniecz'!Y L. 265 296, 297
1j8 Jerzyk z Niemilibowic 2 2 1 Konrad I, książę mazowiecki, sieradzki i łęczycki, Lukas Ewa 3 1 9, 3 3 1
Henryk Sporer, ostrożnik I )° Johann von Posilge 1 7 7 krakowski 1 7 2 , 1 7 5 , 1 77, 1 84, 245 Luksemburgowie, dynastia 117
Hensel Witold 1 9 , 20, 9 3 , 97, 99, 1 0 1 , 1 0 3 , 147, 1 6 ) Jonsson F . 347 Konrad III Rudy, książę mazowiecki 1 ) 2 , 2 8 3 , 2 8 6 Lundstriim Per 3) I
Henzlin, płatnerz 148 Konrad, tarczownik I ) 2
Herbord 39, 7 3 , 89, 1 j 6, 1 ) 7, 345 Kaczmarczyk Kazimierz 219 Kordala T. 6 1 Łęga Włat[ysław 3 7 9
Herjert Peter 3 4 7 Kaczmarczyk Zdzisław 1 7, 1 4 5 , 1 ) 7, 1 9 3 , '97, 3 0 5 Kom Georg I)5 Łowmiański Henryk 1 3 , 1 7, 3 7 , 3 9, 1 4 5 , 147
Herrmann Joachim 5 5 , 77, 8 3 , 1 0 1 , 1 7 3 Kadner Piotr, puszkarz ,8, Korta W. 149 Łukasz z Górki, wojewoda poznański 242, 277
Heynusz, płatnerz 148 Kajzer Leszek 1 8 - 2 1 , 1 2 3 , 1 2 7 , 1 3 3 , 1 3 5 , 1 77, 1 79, Korzon Tadeusz I l
Hilczerówna-Kurnatowska Zofia 74, 7 j , 13 8, 1 3 9 3 ° 1 , 3°7, 3 1 4, J I j , P9 Kosegarten Johann Gottjried Ludwig /69 Maciej, budowniczy mostów '9 1
Hirsch Theodor 1 77, 3 7 3 Kamińska Janina 20, 101, 1 77, 181, 293, 307, Kostrzewski Józef 5 7, 9 7 Maciej Korwin, król węgierski 197
Hobley B . 3 8 1 3 ' 4, 3 1 5 Kot Wincenty, arcybiskup gnieźnieński 284 Magnus, król norweski 3 8 2
Hohenstaufowie, dynastia 1 16 Karol IV, cesarz 1 8 5 Kowalczyk Elżbieta 21, 1 0 j , 1 8 j Maleczyński Karol 3 9 , 1 47
Hijhlbaum K. 3 8 1 Karol Wielki, cesarz 5 I Kowalewicz Henryk 261 Małachowicz Edmllnd 3 ° 3 , 3 1 1, H)
HołubowicZ Włodzimierz 1 7 1 Karol z Trewiru, wielki mistrz krzyżacki '43 Kowalski Tadeusz 9 3 Marcin, żołnierz z roty pana Marka 2 1 8
Hornborg Eirik 369, 3 7 1 Karwasińska Jadwiga 81 KOZłowski Eugeniusz 7 Marcin Jastrzębiec, wojewoda łęczycki 2 8 7
Hoszowski S . 3 8 1 Kazimierz I , ksiażę kujawski 1 3 2, 1 4 2 , 1 j 8 , 160, Krakowski Stefan 1 7 , 1 1 3 , 1 1 9, 1 4 5 Marcus Geoffrey Jules 367
1 84, 3°2, 3 5 ' Kramarek Janusz 1 5 9, 1 69 Marek, rotmistrz '04, 206, 2 1 3 , 2 1 4, 2 1 9, 2 2 j ,
Ibrahim ibn Jakub 2 ) , 3 7 , 39, 8 3 , 87, 89, 9 3 , 1 6 1 Kazimierz I, książę szczeciński 260 Krallse Edward 1 7 7 2 p , 246
Kazimierz, ostrożnik 25 I Krzyżanowski Stanisław 2 7 7 Maria, królowa węgierska 287
Jabłonowski Aleksander 209 Kazimierz Jagiellończyk, król polski 2 0 1 , 2 3 3 , 249, Kuawczil Wawrzyniec, puszkarz 284 Markus Stanisław 267, 269
Jadwiga, królowa polska, żona Władysława Jagieł­ 2 5 °, 2 5 2, 2 l 3 , 296, 297 KlICiński Julian 20, 2 1 , 149, 2 7 5 , 291 Martin Ludischuj, żołnierz z roty pana Marka 204
ły 2 5 3 , 269 Kazimierz Odnowiciel, książę polski 39, 1 84 KlIczyński Stefan Maria 1 7, 1 9 3 , 29 1 Massals/ei Ryszard H I, H 3
Jadwiga, królowa polska, żona Władysława Ło- Kazimierz Sprawiedliwy, książę krakowski 1 j 6, Kujot Stanisław 379 Mastalerzówna Maria , 79
kietka 1 2 3 1 84 Kukiel Marian I l, 7 1 Matuszewski Józef 1 ) 9, 1 6 1 , '97
Jager Eckhard 273 Kazimierz Wielki, król polski 1 2 - 14, 1 7, 1 4 5 , 1 ) 2 , Kuncze Habirgeist, pancernik 148 Mazur W. 2 1 , 1 2 1 , 2 1 3
Jagiellonowie, dynastia 293 1 5 9, 1 76, 1 8 3 , 1 84, 1 8 8 - 1 9 3 , 1 96, 207, 2 29, 249, Kllraś Stanisław 1 8 3 , '9 1 Mc Grail S. 3 6 3
Jakimowicz T. 307 ' 5 3 , 2 5 8 , 26 1 , '77, 2 9 1 , 2 9 3 , ' 9 5 , 296, 3 ° ) , 3°9, Kiirbis Brygida 87, 1 4 5 , 1 69 Melsztyńscy, ród 308
Jakub, puszkarz 2 1 7, 2 8 3 3 1 1 , 3 1 5 -316

405
404
Mężyk Jan z Dąbrowy, wojewoda lwowski 2 2 1 Olejnik Karol 1 7, 1 9 3 Przemyślidzi, dynastia 3 3 Siemienowicz Kazimierz 260
Michał, wójt skawiński, puszkarz 2 6 1 , 2 8 3 , 297 Oleśnicki Dobieslaw, wojewoda sandomierski, staro- Przył(cki Mirosław 3 1 9, 3 29, 3 3 1 Siemowit III, książę mazowiecki 24)
Mieszko I, książę polski 37, 39, 64, 97 sta krakowski 2 1 3 Pseudo-Maurycy l 8 Siemowit IV, książę mazowiecki 1 8 3 , 29l
Mieszko Stary, książę polski 1 2 6, Iq Oppegard S. 149, 3 l I P/aszyńska DanlIta A . 3 1 ) , 3 3 1 Siemowit VI, książę mazowiecki Z62, 284
Mika Marian Józef 277, Z79, z 8 1 Ostroróg Jan, wojewoda poznański z94- z96 Ptaśnik Jan 2 8 7 Sikorski Czesław 2 7 1 , 293, 3 2 )
Mikołaj, nożownik 20l Ostrowska Elżbieta 1 6 l Sikorski JanNSZ 1 3 , l ) , J 7, 1 9 3 , 3 9 3 , 396, 3 98 - 399
Mikołaj, puszkarz 284 Otto III, cesarz 7 I QlItlng G. Zl Si",son Palii 398
Mikołaj, siodlarz I l I Otto, św. l O, 39, 7 3 , 89 , I l 7 Skandby-Madsen J. 147, 3 P
Mikołaj Łodzia, dziedzic Bytynia z 1 9 Otto V Długi, margrabia brandenburski 18z Rabe Johann, komtur człuchowski 2 2 1 Skowrońska A. 149
Mikołaj z Węgier, budowniczy 1 ) 2 , 2 3 8 Racibor I, książę pomorski 146 Slawpicz, mieczownik ZO l
Mikołajczyk Gabriela 1 67 Pabst E . 367 Radacki Zbigniew 3 ° 3 , 3 °9, 3 1 3 , 3 1 ) , F I Słoniewska Maria Halina 8
Milne G. 3 8 1 Pac, budowniczy 2 9 1 Rappoport Paweł Aleksandrowicz 1 6 j , 1 7 3 S",olarek Prze",ysław 27, 1 4 3 , H ) , 347, 149, 3) I ,
MilobędZki Ada", F I , 3 2 3 , F l , F 7 Pachol Janosz, rotmistrz z z I Rallhllt Lechosław 49, 1 69 3 ) ) , 3 ) 9, 3 6 3 , 3 6 l , 367, l 7 3 , 3 7 ) , 377, 3 8 1 , 3 8 3

Miśkiewicz Benon 7, I J - I l , 1 7, 19, ZO, 3 7 , 8 l , 1 0 l , Pagel Karl 369, 3 7 1 Reintkrs R. 3 7 l S",olka Stanisław I p
107, 1 6 1 , 1 6 7 , 299 Pako sław Lis z Mstyczowa, kasztelan krakow- Rellter C. 3 7 3 Spieraiski Zdzisław 1 3 , 1 7 , 1 9 3 , 1 9 7
Modzelewski Karol 3 I, 89, 1 4 l ski 24l Rokosowski Andrzej, rotmistrz 2 2 l , 2 3 2 , 242, Stanisław, producent saletry 2 8 3
Molenda Dam/ta 1 4 7 Paweł, biskup poznański I l 7 2 5 4, 273 Stankiewicz Jerzy 1 3 1 , 1 3 3 , 3 8 1
Morelowski Marian 229 Paweł z Paulstejnu 1 84 Rosnowski, rotmistrz 2 3 2, 242, 271 Staszko, ostrożnik I ) °
Moszyński Kazi",ierZ 7 3 Paweł z Pragi, zw. Ż ydkiem Z43 ROiPrdowski Jerzy 18j, 3 0 1 , 3 0 3 , 309, 31j, F j, S/awecki P. 29)
Mrllkówna Jlllia Z l Pawiński Adolj 2 1 l, z89 3 2 7, H j Stefan, płatnerz 148
Mszczuj II, książę pomorski 1 73 Pawłowski Antoni 1 77, 1 79 Rudger z Hugowic, rycerz 1 4 3 Stefan, puszkarz 284
MIICZkowski Antoni 1 6 1 Pazdllr Jan 147 RlISsocki Stanisław 9 3 , 1 4 j Stefan Batory, król polski 22 I
MllcZkowski Józef z99 Pełka, biskup krakowski I l 7 Rllta Z. z 8 7 Stefan z Brna, puszkarz 26)
Muskata, biskup krakowski 1 8 2 Peregryn, starosta wielkopolski z 1 9 Rlltkowska-Płachcińska Anna 1 0 9 , 1 4 7 , I p , 1 8 7, Z 9 j Stefan z Kobylej Głowy, rycerz I p
Mużyło Michał, starosta śniatyński z97 Petersen Jan 4 1 , 4 j , 4 7 , 4 8 Rybakow Boris Aleksandrowicz 69, 1 0 l Stefan z Lisic, puszkarz 284
Mycieiski Jerzy 287 Pfefchin Kasper, młynarz 1 8 4 Rychwin, paśnik I j O Stefańska Zofia 1 8, 1 9
Mydelniks Zygmunt, mieszczanin płocki 283 Pianowski Zbigniew 97, Z 7 1 Ryszard Lwie Serce, król angielski 1 2 8 StrPiński K. H )
Myśliński Kazi",ierz 3 6 t Piaskowski Jerzy 1 7, 2 1 , 43, j I, l 3 , p, 7 l , 79, Rzepniewski A. 7, 8 Sthanik Nicolaus 220
I Z I , 147
Rzyszczewski Leon 1 6 1 Stieda W. 3 7 3
Nadolski Andrzd 8, 1 7, 1 9, 20, 2 3 , 3 7, 39, 4 1 , 49, Piast (leg.) H Stochs Jan, puszkarz 2 8 2
l i , ) 3 , l ) , 1 9 , 6 1 , 6 3 , 67, 7 l , 77, 79, 8 1 , 8 3 , 87, Piastowie, dynastia U, 20, H, 3 7 , 39, 41, 48, j j, 60, Salomon, mieczownik 149 Strehlke Ernst 1 7 7
9 3 , 97, 99, 1 0 1 , 1 ° 3 , t O l , 1 1 9, u 3 , 1 2 l , 1 29, 1 3 1 , 66, 69, 7°, 86, 8 8 , 9°, 9 3 , 9 ) , 104, 1 0 l , u 7, 144 Sambor II, książę pomorski 177 Strllve Karl W. 3 P, 3 ) 9
1 1 3 , I J l , 1 3 7, 1 4 1 , 1 1 9, 1 6 1 , 1 79, 1 9 3 , 1 9 l , 199, Piekosiński Franciszek 1 ) 9, Z I I , 2 3 7, z p , z ) 3 , z 6 1 Sa",sonowicz Agnieszka Z I , l i , 7 1 , 77, 81, 8 3 , 8 j , Stwosz Wit 2 1 3 , 2 1 7, 2 3 2, 242
2 1 7, 2 2 l , ZH, 279 Pieradzka Krystyna H ) , 3 p , 3 ) 9 91, 137 SlIlikowska Wanda 20, 39, 1 0 1 , 1 6 1
Naronowicz-Narański J. 1 6 3 Pilarczyk Z. 8 Sa",sonowicz Henryk 147, I l i , 1 8 7 SIIIkowska-Kurasiowa l. 2 9 1
Niczko Kopernik, płatnerz 1 4 8 , 2 3 9 Piotr, puszkarz z84 Sarnicki Stanislaw z j 8 Swaryczewski A. 277
Niegosław, rycerz I l 8 Piotr, siodlarz I ) I , 20 ) , z 84 Sarnowska Wanda 4 l Szacherska S.M. 2 8 3
Niesi% wska- WędZka Anna 79 Piotr Eysenhutil (Ysenhuter), hełmiarz ZH, z84 Sasanidzi, dynastia 4 1 Szafraniec Piotr, podkomorzy krakowski 294
Niklos, budowniczy 326 Piotr Sporer, ostrożnik 1 ) 0, Z 8 1 , z84 Sattler C. 3 6 7 Szczam Jan 2 14
Noschownyk Mathias, żołnierz z roty pana Mar­ Piotr Wysz, biskup krakowski z6z Saxo Grammaticus 3 4 l , 3 4 7 , 360 Szczygielski Wojciech 1 7, I I 3, I ) ) , 1 8 ) , 299
ka 220 Piotr z Dusburga 1 7Z Schafer Dietrich 3 6 l , 3 7 1 Szer",er B. 1 3 3
Nosek E. 293 Piotr Zajączek, kasztelan rozpierski z60 Scheffeler Piotr, puszkarz z 8 4 SZlachtowski Jan 1 8 3
Nowak TadeNSZ Marian 7- 10, 1 3 , I j - 1 7, 19, 37, 8 j , Plezia Marian ) 9 , 8 ) , I j 9, Z O l Schen Rolj 149, 3 j I Sztetyllo JanNSZ 1 7, 26 1 , 267, 279, 2 8 3 , 2 8 ) , 2 9 1
I I 3 , 1 79, 1 8 1 , 1 8 3 , 1 9 3 , 1 9 j , 2 2 1 , 2 p, 2 j 9 , Z 6 1 , Podwińska Zofia 3 1 , 7 ) , 10) Sch",idtchen Volker z63 Szlljski Józef 2 6 1
267, 29 1 , F I Poklewski TadellSZ 21, ) 1 , 77, z 9 3 , 30), 3 1 0, 3 Z 3 Scholtz Hannusz, rotmistrz 22 I Szy",ański Wojciech 1 77
Nowakowa Janina 1 6 3 Posadzy Wiesław z67 Schiinborn Tho",as 2 I I Szy",czak Jan 20, 2 1 , I I J , 1 4 3 , 147, 149, I p,
Nowakowski Andrzd SI, I J j , 207, 209, H I , 2 2 3 , Powierski J. 1 79 SchllJdt EwaJd 1 6 l 1 ) 9, 161, 163, 1 73 , 1 77, 20 1 , 2 1 7, 2 2 1 , 22),

2 z l , 2 3 1 , 2 1 3 , 2 4 3 , 2 1 1 , 289 Prochaska Antoni 1 7 l , Z 9 l Schiim",ann Konrad 4 1 , 97 213, z 3 9, 24 3 , 2 ) 9, 2 7 3 , 27) , 277, 2 8 3 , 28 ) ,

Prokopiusz z Cezarei ) 8 Seitz Heriberd 4 1 , 4 3 , p , j l , U j , I Z9 289, 29 ) , z97, z99

Oakeshott Robert Ewart 47, 48, 1 1 9, 1 20, 201 PrllSs W. z 8 7 Senkowski Jerzy z67 Szy",czakowa Alicja Ip

Odrowążowie, ród I j " Przemysł II, król polski 1 2 3 Sędek, dziedzic wsi Lubsza I l 8
OhryZko J. 2 8 9 Przemysł, książę inowrocławski i sieradzki Sędziwoj, kasztelan nakielski 2 1 9 Ścibor Jastrzębiec, wojewoda łęczycki 287

Olezak Jerzy 1 7 7 Shetelig Haakon 149, 3 l I Świechowska Aleksandra 1 8 3

406 407
Świętobor, książę szczeciński 1 8 1 , 160 Wryman Stefan 1 7, 1 4 1 , 1 9 3 , 197 Z�jqCZkolllski Stanisław Marian 1 7, 1 1 3 , l j ) , 161, Ziencik H. 49
Świętopełk, książę czeski 8 8 Wezenborg Bartosz, wojewoda poznański 161 1 77, Z99 Zimtara Benedykt 109
Świętopełk I , książę gdański 141, I n, 1 7 1 , 177, 381 Węe/elllski Zygmunt 141 ZakrzelIIski Ignacy l 5 7, 1 8 3 Z/at Mieczysłalll 306, 307
Ś/IIi(tosla/llski W. 153 Wheeler Robert Eric Mortimer 47, 4 8 Zaleski Zygmlłnt z87 Zygmunt Stary, król polski 189
Widalllski Jarosla/ll 10, 1 1 , 1 7 , 1 8 3 , 1 8 5 , 1 7 1 , 309, Zawisza Czarny, starosta spiski Z71
Tarnowscy, ród 308 3 l j , 3 1 9, 3 29, H l , H 3 , 3 8 1 Zbierski Andrzo/ 1 69, 361, 379 Ż ygulski Zdzisław jun. 19, 4 1 , I I , 5 1 , 1 9 , 6 3 , 6 1 ,
Teodoryk, płatnerz 148 Widukind 14 Zbrożek, puszkarz 169, 283, 197 67, 7 1 , 1 2 ) , 1 29, 1 3 1 , 1 3 3 , 1 3 ) , 1 3 7, 1 4 1 , 1 \ 1 ,
Tęczyńscy, ród 308 Wierzbięta z Branie, starosta sanocki 23 l, 240 Zgrzebnicka Janina 183 Z Z 3 , z 3 I , z 1 3 , z6 ) , z69, z 8 7, 289
Thietmar 39, 5 8, 5 9 , 8 1 - 8 5 , 87, 89, 1 04, l a l WierzbolIIski Teodor z61
Tichomiro/ll Michail Nikolaje/llicz 161 Wigand von Marburg 177
Toeppm Max 369 Wikarjak T. 39, 7 J , 1 1 7
Tomasz, mieczownik 149 Wilinbacholll Wadim BorisolllicZ z67
Tomasze/llski Zdzisla/ll 183 W,Jiński Kazimierz 20, 2 I , 191
Topolski feru 1 3 , 3 1 , 9 1 , 109, 1 8 7 Wilke Gerard z 3
Tra/llko/llski Stanisla/ll 147, 1 j 9 Williamson J.A. 367
Trojden II, książę mazowiecki 1 3 3 , 141 Wimmer Jan 16
Tuliso/ll foanna l 39 Wincenty, zw. Kadłubkiem 1 2 7, 144
Turnau Irena 1 1 , l l i Wincenty z Kępy, wojewoda poznański z 5 9, 161
Turoń B. 149 Wisław II, książę rugijski 3 8 2
Tuxm N.E. 349 Witold, wielki książe litewski 1 77, 126, 229, 294, 291
T/IIorek D. 49 Władysław I, książę płocki 161, 284
Tymieniecki Kazimierz 87, 1 4 1 , 1 ) 7 Władysław, książę wrocławski, późniejszy arcybiskup
Tyszkie/llicz fan 9 1 Salzburga 1 1 1
Władysław, syn księcia cieszyńskiego 260
Ulano/llski Bolula/ll 1 6 1 , 165 Władysław 11, syn Władysława I, księcia płockie­
Ulryk von Jungingen, wielki mistrz krzyżacki go l l 6, 1 ) 2, 262, 284
109, 1 5 3 Władysław Biały, książę gniewkowski 1 5 9, 191
Unverzagt Wilhelm 161 Władysław Jagiełło, król polski 1 77, 1 86, 1 92,
Urban IV, papież 1 60 1 9 5 , 196, 108, 1°9, 1 1 1 , 1 1 ) , 1 1 6, 226, 1 3 1 , 1 3 3 ,
1 3 4, Z4 ) , z49, Z ) I - Z 5 3 , 2 ) 7 , z ) 8, z 7 I , 2 7 3 , 1 8 1 ,
Velclo, mieczownik 149, 101 284, 187, 1 8 8 , 190, 19 1 , 19 4 -197, 307, 3 1 0
Verbruggen f.F. 17 Władysław Łokietek, król polski 13, II ), 123,
Vinski Z . 47 1 5 3 , 1 76, 1 8 3 , 1 8 8, 308, 3 1 °
Vogel Walther 3 6 1 , 367, 369, 3 7 1 Władysław Odonic, książę kaliski, poznański, wiel­
kopolski 1 76
Wachollliak Bogdan 3 8 1 , 400 Władysław Opolczyk, książę opolski 1 6 1 , 161,
Wacław II, król czeski 144, 1 8 1, 1 84 169, 3 la
Wacław, św. 1 3 7 Władysław Warneńczyk, król polski i węgiers-
Wagner Eduard 165 ki 19 1, 299
Waitz G . 3 4 1 Władysław Wygnaniec, książę polski 86
Waldemar I I , król duński 3 5 9, 360, 3 6 1 , 3 77 Wojciech, mieczownik 1 49
Walenty, puszkarz 184 Wojciech, św. 8o, 8 1 , 1 16, 3 4 2
Walicki Michal 1 17 Wojciech Jastrzębiec, arcybiskup gnieźnieński 3 2 5
War�żak Jan 1 8 5 Woj sław z Wietrzychowic, cieśla Z 9 1
Warschalłtr Adolf 199 Wojtasik Janusz 8, 195
Wasyl (Wasylko) Romanowicz, książę ruski 175 Wolimir, biskup kujawski 1 60

Walll rzonO/llska ZdzisialIla 18, 19, 1 1 7, I H, I J 5, Wolnel, kusznik 1 1 3


1 3 9, l H Wyrozumski Jer.a 1 3 , z l , 3 1 , 109, 1 1 7, 147, 1 87 , Z61
Wawrzyniec, zw. Basz 191 Wyszak, kupiec-pirat ze Szczecina 346
WqsollliCZ Teresa 1 17, 1 19, 1 3 5
Wątróbka Klemens, kasztelan sandomierski 13 1 Zabłocki Wojciech 20 3 , 207
Werner Jeru 1 8 , 1 9, 5 9, 1 19, 1 5 9, 19 1 Zagrodzlei TadeuSZ P 7, H I
Werner K.F. 1 7, 3 7 ZaitZ Emil 9 1

408
Chojna Szczecińska, m . , woj. szczecińskie 3 29, H O Falstria, wyspa, Dania 347, l j l
Chojnice, m., woj. bydgoskie 1 2 , 196, H l , 2 S S Finlandia 3 8 2
Chojnik, m., woj. jeleniogórskie 3 1 0, J I I , 3 20, 1 2 3 Francja 2 S , 79, 108, 1 20, 1 89, 199, 367
Chojnów, m . , woj. legnickie 308, 3 1 8 Frombork, m., woj. elbląskie 3 3 4, 33)
Chorezm 3 6 Fryzja 3 6 3
Ciechanów, m., woj. loco 277, 1 2 1 , 3 H - 1 2 )

Indeks nazw geograficzny ch Ciechocin, m., woj. bydgoskie 1 7 8


Ciepłowody, m., woj. wałbrzyskie j06
Gajków, m., woj. wrocławskie
Gandawa, m., Belgia 264
1 78

Czarna Przemsza, rz. 3 1 1 Gdańsk, m., woj. loco 8, 2 1 , S O , 7 1 , 80, 1 2 1 , 142,

i etnicznych Czarne M. HO
Czarnków, m., woj. pilskie 84, 1 8 1 , 1 8 3 , 249, 2 S 8,
164, 1 68 - 1 7°, 17S, 1 8 8, 1 8 9, 191, 20 S ,

279 - 28 1 , 286, 2 9 3 , 3 1 6 - 3 1 8 , 3 1 9- 3 3 3 , 3 4 3 , 344,


231,

26o, 261 3 S 3 , 3 S 4, 362 - 3 6 1 , 368, 372 , 3 79, 3 80, l 8 2


Czechosłowacja 92 GdańskA Za!. U l , 3 4 3 , 3 44, 366, 3 7 2 , 374
(Opracowali: Marillsz Mieiczarek, Witold ŚwiętoslawskJ) 1 j J,
Czechy 2S, 40, 71, 77, 80, 89, 97, 1 3 4, Germanie 40, \06, 3 8 S , 3 89
193, 197 - 199, 218, H), 231, 24 1 , 247, 274 , Giecz, m., woj. poznańskie 64, 1 7 3
2 8 2, 397 Gliniany, m., woj. wrocławskie 26 S , 266, 297
Użyte skróty: b. = były, g. = góry, jez. = jezioro, m. = miejscowość, M. = morze, ob. = obecnie, Czerchów, m., woj. łódzkie 101, 3 9 2 Glinno, m., woj. sieradzkie 178, 1 79
obw. = obwód, okr. = okręg, rz. = rzeka, woj. = województwo, zat. = zatoka. Czermno (Czerwień) m., woj. zamojskie lOS Glisno, m., woj. gorzowskie 1 7 3
Pominięto hasła " Polska " , " Królestwo Polskie". Czersk, m., woj. warszawskie 14, 1 4 ) , 164, 1 6 S , Głogów, m., woj. legnickie 84, I S S , 1 70
1 7 1 , 1 7 3 , 3 H, 1 2 ) , 3 2 7 Gniezno, m., woj. poznańskie 1 1 , 3 S , 40, 64, 6S,

Anglia 2 S , 1 20, 199, 367


Borówek, m., woj. skierniewickie 2 3 8 Czersko Polskie, m . , woj. bydgoskie 48, 1 7 1 1 0 1 , 1°4, l O S , 1 67 , 1 7 3 , 1 76, 2 S S , 290

Awarowie 40, 60, 23 S


Borysławice, m . , woj. konińskie 260, 1 2 1 - 1 24, 127 Czerwińsk, m . , woj. płockie 2 ) 6, 2 S 8 , 291 Golub, m., woj. toruńskie 2 j j , 3 1 8
Bóbr, rz. 104, l O S Czesi 193, 1 9 6 Gołańcz, m., woj. pilskie 3 1 4
1 7, 36, 303, H9, 343, 344, 34 1 , 349, 3 1 l ,
Baltyc/eie M. Brandenburczycy 1 1 7, 1 2 3 Czestram, m., woj. leszczyńskie 1 78 , 1 8 1 Goplanie 3 2
Brandenburgia 1 1 6, 1 1 7, 3 7 8 Człopa, m., woj. pilskie 1 80, 1 8 2 , 2 1 2, 260 Goplo, jez· J I
3 1 4 - 3 S 6, 360, 3 6 2 , 3 6 3 , 367 - 369 , 3 76, 3 78, 3 8 2
Bałtowie 2 3 S Brda , rz. l O S Człuchów, m., woj. słupskie H l , 3 0 S Gorzuchy, m., woj. kaliskie 64
Barłogi, m., woj. konińskie 1 7 8 Brema, m. l 6 S , l 77 Gasławice, m., woj. konińskie 3 2 1 - 1 24, 1 2 7
Bayeux 60 Brodnica, m., woj. toruńskie 3 ° S, l 1 8 Daleszyn, m., woj. leszczyńskie 1 8 1 Gostyń, m . , woj. leszczyńskie 1 7 3 , 1 80
Behren-Liibchin, m., okr. Neubrandenburg S S, 83, Brzeg, m., woj. opolskie 148, 1 S 1 , 2 1 S , 296, Danabórz, m., woj. pilskie 1 80 Goclandia, wyspa, Szwecja 3 1 l, 3 6 8 , 369
99, 1 0 1 , 104
308, 3 1 4 Dania 4 S , l 4 S , 349, 3 \ 2, 3 S S , 3 l 7, 3 S 9, 360, Góra Bazaltowa, m., woj. wałbrzyskie 169
Belz, m. 260 Brześć Kujawski, m., woj. włocławskie 48, 2 1 4, 3 6 S , 368, 3 77 Grabiny-Zameczek, m., woj. gdańskie 3 H , 1 2 S
Berlin-Spandau 98 2 S 8 , 2 1 9, 26S Darłowo, m., woj. koszalińskie 304, 3°9, 3 1 2 Grecja 66, 1 3 3 , 367
Besiekiery, m., woj. konińskie 3H - 3 24, 127 Brzeźno, m., woj. poznańskie 1 7 8 Debrzno, m., woj. słupskie 3 1 6 Grodziec, m., woj. legnickie 3 H, 3 16, 3 3 3
Bezławki, m., woj. olsztyńskie 3 24, 3 2 7 Buczek, m., woj. sieradzkie 1 8 Dębno, m., woj. tarnowskie J l 4, 3 20, 3 H - 3 24, 3 2 7 Grody Czerwieńskie 104
Bllg, rz. 8 2 Dniepr, rz. 66 Grotniki, m., woj. kieleckie 2 j j
Będzin, m., woj. katowickie 3°4, 3°6, 3 1 1 , J l 7
Białogard, m., woj. koszalińskie 1 7 3 , 309 Buk, m . , woj. szczecińskie 3 0 3 Dobczyce, m., woj. krakowskie 3 1 6 Gródek Nadbużny, m., woj. zamojskie 1 6 8 , 1 69,
Biechowo, m., woj. poznańskie 1 8 1 Bułgarzy 60 Dobra, m., woj. szczecińskie 304 398

Biecz, m., woj. krośnieńskie HO, 2 8 2, 308, p 6, 3 3 0 Busko, m., woj. kieleckie I n, 277 Dobrzyń, m., woj. opolskie ! j 8 , 1 7 8 , 127 Grunwald, m., woj. olsztyńskie 1 2, 17, 1 9 3 , 2 1 3 ,

Bieławin, m., woj. chełmskie 302 Bydgoszcz, m., woj. loco 48, 1 6 2 , 167, 1 74, Dolice, m., woj. szczecińskie 1 7 8 2 1 6, 2S 3, 2 S 8 , 2 6 3 , 2 7 1 , J I 9

Biernatów, m., woj. opolskie lOS 1 8 1 , 3 29 Drahim m., woj. koszalińskie 1 4 S Gryfów Śląski, m., woj. jeleniogórskie 3 29

Biskupin, m., woj. bydgoskie 91 Bytom, m., woj. katowickie 109, 1 76, 1 2 S Drawsko Pomorskie, m., woj. koszalińskie 3 1 S , Giinkow, m., akr. Rostock, 77
Bisztynek, m., woj. olsztyńskie 129 Bytów, m., woj. słupskie 3 2 1 , 1 2 2 , 1 2 S 316
Bytyń, m., woj. poznańskie 2 1 9 Dra>,ca, rz. 171 Halicz, m. 290
Bizancjum 68
D/llljec,
lJ rz. 217 Helnaes, m., Dania 3 5 7
Bnin, m., woj. poznańskie 168, 1 7 S - 1 77, 1 79
Celtowie 67, 1 29 Dybów, m . , woj. toruńskie 3 2 1 , 3 H, 3 24, 3 2 7 He/nau, za!., Dania 3 S 7, 3 S 8
Bobolice, m., woj. częstochowskie 3 1 0
Bochnia, m., woj. tarnowskie 1°9, 1 8 3 , 279, 2 8 S Chełm, m., woj. loco 2 1 7, H l , 288, 302, 3 14 Dziadoszanie 3 2 Henryków, m., woj. wałbrzyskie 117

Bochotnica, m., woj. lubelskie l O S Chełmno, m., woj. toruńskie 288, 3 1 4, 3 1 8, 3 80 Dzierżoniów, m., woj. wałbrzyskie J I 8 , 1 2 9 Hiszpania 2 S , 1 20, 1 99
Chelmża, m., woj. toruńskie 3 1 S Dzi",na, rz. 3 6 o , 3 6 1 Hllcz",a, rz. l O S
Bodzentyn, m., woj. kieleckie 3 1 S
Bolesławiec, m., woj. kaliskie 26 1 , 263, 269, 292, Cheronea, m., Grecja 7 8 Hunowie 40, 60
293, 3 0 S , 3 1 0, 1 29, 3 3 °
Chęciny, m., woj. kieleckie 3 1 0, J l I , 3 H Edynburg, m. 264
Chiny 106 Eider, rz · 34S I1awa, m., woj. opolskie \06
Boleszkowice, m . , woj. koszalińskie 303
Bolków, m., woj. jeleniogórskie 3°1, 3°8, J l o, Chłapowo, m., woj. poznańskie 1 79, 1 80 Elbłąg, m., woj. loco 1 89, J I 6, 364, 3 6 S , 3 80 Iłża, m., woj. radomskie 1 8 2, 3°6, 3°8, 3 1 6

3 1S, Jl8 Chmielno, m., woj. gdańskie 167 Estowie . 367 Innsbruck, m., Austria 1\2

410 41 1
Inowłódz, m., woj. piotrkowskie 307, 3 1 1 Konopnica, m., woj. sieradzkie ' 79
Konstantynopol, m., Turcja 3 6 Lędzianie 3 2 Melsztyn, m., woj. tarnowskie 2 5 7, 3 06, 3 1 0
Inowrocław, m., woj. bydgoskie 1 64, 2 3 7 , 277, 3 2 9
Konungahella, okolice dzisiejszego Gi:iteborga, m., Libusza (Lubusz), ob. Lebus, m., akr. Frankfurt, 104 Mierzyn, m., woj. piotrkowskie 1 8 1
Iran 4 1
Islandia 244 Szwecja 3 4 5, 346 Lidzbark Warmiński, m., woj. olsztyńskie 307, 3 2 2 Mieszkowice, m . , woj. szczecińskie 3 ' 8
Końskie, m., woj. kieleckie l j 6 Lipie, m., woj. koszalińskie 3 0 3 Mieszków, m. ' 70, ' 7 3
Iwno, m., woj. poznańskie 1 80
Kopanica, m. 1 77 Lipowiec, m., woj. katowickie 3 2 2 Międzyrzecz Wielkopolski, m., woj. gorzows­
Kopenhaga, m. 3 8 2 Litwa 14, 1 1 0, 1 1 4- 1 1 7, 1 3 4, 1 8 8, 1 8 9, 197 , 208, kie 1 4 5 , 1 6 2 , 1 64, 1 70, q I , 1 7 3 , 1 8 2, 1 8 3 ,
Jaćwież 40, 1 1 0, 1 [4- 1 1 7, 1 3 4
23 j , 285
Jadowniki, m . , woj. tarnowskie 60, 90, ' 7 9 Koronowo, m., woj. bydgoskie 2 1 8
Koszalin, m., woj. loco 3 1 4, 3 I 5 , 397 Litwini 1 1 0, 1 1 6, I q, 2 0 8 , 2 7 1 Milicz, m., woj. wrocławskie 1 0 1 , 1 4 j
J ankowo Dolne, m., woj. poznańskie 1 7 8
Janków, m., woj. bydgoskie 164 Kościan, m., woj. leszczyńskie lj 3 , 2 8 5 Liw, m., woj. siedleckie 3 2 2, 3 24 - 3 2 7 Mirów, m., woj. częstochowskie 3 1 0
Kowalewo Pomorskie, m . , woj. toruńskie 3 1 4 Londyn, m. 244 Miśnia (Meissen), m., okr. Dresden ' 74, 362
Jawor, m., woj. legnickie 3 0 5
Kozie Głowy, m . , woj. konińskie ' 7 3 Lubań, m., woj. jeleniogórskie 3 l � Mogilno, m., woj. bydgoskie 1 \ 6
Jawory, m., woj. leszczyńskie 1 7 8, 3 0 5
Kozienice, m., woj. kieleckie 2 5 5 Lubawa, m., woj. olsztyńskie 3 1 5 Mokrsko Górne, m., woj. kieleckie 3 2 1 , 3 2 3
Jedwabno, m. ' 7 1
Koźle, m., woj. opolskie 309 Lubeka, m. 3 5 5 , 3 5 6, 3 6 1 , 3 8 1 , 3 8 2 Morawianie 1 9 3 , 1 96
Jelenia Góra, m., woj. loco 3 1 1 , 3 2 9
Krajenka, m., woj. pilskie 3 24 Lubin Legnicki, m., woj. legnickie 3 3 0 Morąg, m., woj. olsztyńskie 308
Jeziorsko, m., woj. sieradzkie ' 79 - 1 8 1
Kraków, m., woj. loco 8, 1 4 , 3 1 , 3 5 , 36, 4°, 5 8 , Lublin, m., woj. loco 1 6 9 , 1 8 9, 2 1 6, 22j, 233, Moryń, m., woj. szczecińskie 309
Jędrzejów, m., woj. kieleckie 1 6 8 , 1 7 5
5 9 , 7 1 , 9°, 9 1 , 97, 1 ' 7, 1 4 8 - 1 \ 3 , 1 5 7, 164, ' 7 2 ,
302, 3 ° 5 , 308, 3 1 8 Moskwa, m. 98
Jugosławia 47
' 7 7, 1 8 0, 1 8 4, 1 89, 190, 200, 20 1 , 206, 2 1 [ , 2 1 2 ,
Lubomierz, m., woj. jeleniogórskie 329 Mollawa, rz· 3 3 2 , 3 79 - 3 8 1
Jutlandia, Dania 345
Lubsza, m., woj. opolskie 1 \ 8, 1 74 Mozgawie, m. 1 2 7
2 1 5 - 2 1 8 , HO, H I , H 6, 2 3 3 , 2 3 4, 2 3 7 , 2 3 9 , 247,
Lutomiersk, m., woj. sieradzkie 2 1 , 49- P , 5 3 , 5 4, Mrówki, m., woj. konińskie 146, 1 79, 1 80
Kalisz, m., woj. loco 1 1 6, 142, 1 5 1, 1\ 8, 1 64, 2 5 1 , 2 5 4, 26 1 - 264, 267, 269, 2 7 1 , 274- 2 8 7, 290-
5 7, j 8 , 77, 79, 3 1 2 - 3 24
1 67, 1 70, 173, 175 , 1 76, 1 8 3 , 204, 277, 290, 293, 297-299, 302, 306, 308, 3 1 0, 3 1 4- 3 1 9, FI,
3 29- 3 3 3
Lwów, m. 1 4 8 , l p , 1 8 9, 200, 20 5 , 2 20, 2 2 1 , 2 3 3 , Nabyszyce, m., woj. kaliskie ' 7 8
3°2, 3 1 6, 3 1 8, 3 3 °
- Kleparz 20 5 , 2 8 1 2 34, 2 3 7, 262, 263 , 2 6 5 -266, 269, 274-279, 2 8 1 , Nadrenia 3 6 , 4 j , 4 8 , 49
- Zawodzie 302
- Rakowice 2 I 2 2 8 2 , 284, 286, 290, 2 9 3 , 297, 298, 3 2 9, 3 3 0 Nakło, m., woj. bydgoskie 84, 1 4 j , 1 64, 1 7 1 , 1 76
Kalisz Pomorski, m., woj. koszalińskie 3 1 5
- Wawel 97, 2 1 3 , 306, 3 1 4, 3 2 1 Lwówek Śląski, m., woj. jeleniogórskie I P , 3 1 6, Namysłów, m., woj. opolskie 307
Kalmar, m., Szwecja 366, 367, 3 7 5
3 1 8, 3 29, 3 3 4 Narew, rz. 1 64, 1 7 7
Kałdowo, m., woj. elbląskie 269 Kraśnik, m., woj. lubelskie 3 2 9
Krąg, m., woj. koszalińskie 3 2 8 NasieIsk, m., woj. ciechanowskie 173
Kamieniec Podolski, m., obw. Chmielnicki 266,
Laba, rz. 82, 86, I I I Nida, rz. 1 5 6, 1 5 7
267, 297 Krosno Odrzańskie, m . , woj. zielonogórskie 81,
Łagów, m., woj. zielonogórskie 3 1 1 Nidzica, m., woj. olsztyńskie 308, 3 1 6, 3 22 ,
Kamienna Góra, m., woj. jeleniogórskie 3 2 9 104, 3 30
Kruszwica, m., woj. bydgoskie 8 3 , 1 64, Łęczyca, m., woj. płockie 3 j , j 3 , 5 8 , 97, 1 0 1 - 1 0 3 , 3 24, 3 2 j
Kamień Krajeński, m., woj. bydgoskie 184 173, 1 8 1
Krzepice, m., woj. wrocławskie 2 6 1 145 , 162, 1 64, 168, 171, 17 3, 175, ' 76, 2 8 7, Niegolewo, m . , woj. poznańskie 1 8 1
Kamień Pomorski, m., woj . szczecińskie 3 1 8,
Krzywiń, m., woj. leszczyńskie 1 8 1 290, 3°6, 3°8, 3°9, 3 I I , 3 1 8 , 3 2 3 , 3 27, 3 3 0 Niemcy, naród 4°, 80, 8 2 , 84, 1°4, I I I , 1 1 2, 1 1 5 ,
3 34, 3 3 5
Kujawy 1 0 j , 1 1 0, l I j , 1 1 7, 1 3 4, 1 7 2, 1 79, 1 89,
Łobez, m., woj. szczecińskie 303 1 ' 7, 2 2 j , 346, 3 5 9
Karpaty, g. 3 2, 1 8 6
2 3 6, 267, 3 2 9, 3 5 l
Loniewskie fez. 123 Niemcy, państwo j j , 8 3 , 92, 99, 1 0 1 , 1 0 8 , I I I ,
Kartuzy, m., woj. gdańskie 1 67
Kunowo, m., woj. bydgoskie ' 7 8, ' 79 Łowickie Księstwo 2 8 5 1 20, 1 5 3, 173, 1 8 9, 1 99, 20 1 , 2Zj, z3z, 241,
Kaszów 1 0 1
Kurlandia 367 Łowicz, m . , woj. skierniewickie 26 5 , 284, 3°4, 3 2° 247, Z 8 2
Kaszuba, m., woj. konińskie 1 64, 181
Łódź, m., woj. loco 2 1 , 49, p , 5 3 , 5 7, 77 Niemcza, m., woj. wałbrzyskie
2 34, 2 5 I , Kurozwęki, m., woj. tarnobrzeskie 309, 3 1 0 8 4 , 1 69 - 1 7 1 , 1 73 ,
Kazimierz, m., woj. krakowskie 2 1 8,
Kurów, m., woj. lubelskie 2 j j Łuck, m., Ukraina 2 5 9, 26j Z 3 2, 3 29
277-279, 2 8 1 , 290, 3 29, 3 3 0
Kurzętnik, m., woj. toruńskie 263, 306 Łużyce 106, 1 8 5 Niepołomice, m., woj. krakowskie 109, Z 5 7
Kazimierz Dolny, m., woj. radomskie 302
Kuźnica, m., woj. piotrkowskie 1 8 1 Niepołomnicka Puszcza 109
Kąty Wrocławskie, m. 162
Kwidzyn, m., woj. elbląskie 2 3 °, 3°6, 3°7, 3 1 2 Machów, m., woj. tarnowskie 49, j O, 398 Nieszawa, m., woj. włocławskie 2 5 7, 3 2 9
Kępa Wielka, m., woj. poznańskie 1 7 3
Magdeburg, m. 40, 2 5 4 Niwiska 1 06
Kępno, m., woj. kaliskie 1 80
Ląd, m., woj. konińskie 1 6 2 , 1 6 3 , 1 70, ' 7 3 , 1 84,
Majkowice, m . , woj. piotrkowskie 1 79, 1 8 1 Nogal, rz· z69, 3 1 3 , 3 2 j
Kętrzyn, m., woj. olsztyńskie 3 1 6
Malbork, m . , woj. elbląskie 2 1 3 - 2 1 4, 2 3 1 , 247, Norwegia 4 j , 349
Kielce, m., woj. loco 1 8 2 342, 3 5 3 , 3 j 4
Lecetto, m., Toskania 219
269, 3 °6- 3°8, 3 1 3 , 3 ' 4, 3 2 1 , 3 2 3 - 3 2 j , 3 3 0, 3 6 3 Norymberga, m. z80
Kijów, m . 3 6 , 66, 102
Małachowice, m., woj. łódzkie 1 80, 1 8 1 No/eć, rz. 10j, 1 17
Kluczewo, m., woj. koszalińskie '79 Lednicki Ostrów 102
Lednickic fez. 64, 83, 342
Małopolska 1 8, 3 1 , 9°, 9 1 , 9 3 , 1°9, 1 1 1 , 1 1 2, 1 1 5 , 1 1 6, Nowa Cerkiew, m., woj. gdańskie 3 4 Z
Kłecko, m., woj. poznańskie 101, 1 70, ' 7 3
Legnica, m., woj. loco 23, 1 2 7, 1 2 8, 149, 16 8, 1 7 8,
1 2 7, 146, 1 8 3 , 1 8 8, 2 2 5 , 2 3 3 , 2 3 4, 302, 3 0 5 , 306, Nowa Marchia 3 ° 3 , 3 1 7
Kołdrąb, m., woj. bydgoskie 162
203, 20j , 2 1 1 , 2 1 7, 2 1 8, 302, 3 0 j , 307, 3 1 4, 3 1 6,
3°9- 3 1 1 , 3 1 4- 3 1 6, 3 1 9, 3 2 1 , 3 2 2 , 3 26, 3 2 7, 3 29, 3 3 ° Nowe Miasto, m., woj. poznańskie 181, 3 1 8,
Koło, m., woj. konińskie 3 1 1
3 2 2, 3 2 3 , 3 3 3, 3 34
Marcinów, m., woj. wałbrzyskie 1 06 3 29, 3 3 0
Kołobrzeg, m., woj. koszalińskie 36, 3 1 4, 3 1 6, 354
Maurzyce, m., woj. skierniewickie 284 Nowogard, m., woj. szczecińskie 3 0 3
Kołuda Wielka, m., woj. bydgoskie 1 7 3 Leszno, m. 1 2 3
Leśnica, m., woj. wrocławskie 3 2 2, 3 24, 3 2 7
Mazowsze 1 4, 3 1 , 3 2, 6 1 , 9°, 1 1 0, 1 1 6, " 7, 1 34, Nowogrodziec, m., woj. jeleniogórskie 3 1 5 , 3 16
Koniecpol, m., woj. częstochowskie 1 7 8
Lębork, m . , woj. słupskie 3 1 6
14°, ' 77, 1 86, 1 8 9, 2 2 3 , 2 3 5 , 2 3 8 , 245 , 249, 262, Nowogród, m. 2 5 9
Konin, m., woj. loco 164, 1 8 3 , 3 1 1
3 ° 1 , 3 °4, 3°7, 3 1 j , 3 2 0, 3 2 2 , 3 2 5 Nowy Jasieniec, m., woj. bydgoskie 3 1 4

41 2
413
Nowy Sącz, m., woj. loco 1 8 3 , 237, 277, 278, 290 Pogórze Sudeckie \\\ Ralswiek, m . , okr. Rostock 346, 347, 3 5 3 Skandynawia 44, 4 5 , 5 4 , 1 20, 199, 2 3 5 , 3 5 °
Nysa m., woj. opolskie ' n, 201, 3 3 0 Polanie 32 Ranowie 346, 3 5 9 Skandynawowie 4 5 , 346, 366
Polkowice, m., woj. legnickie 329 Ravensburg, m., Badenia-Wirtembergia 247 Skawina, m., woj. krakowskie 2 8 3 , 3 I j
Obodrzyce 3 59 Połabianie 3 59 Rawa Mazowiecka, m., woj. skierniewickie 325 Sławków, m., woj. katowickie 182
Odra, rz . 36, 8 3 , 104, 106, 176, 2 5 5 , 3 3 3 , 343, Połabie 56, 93, 96 - 98 Reric, m . 355 Słoszewy, m . , woj. toruńskie 2 3 , 2 1 7
3 59-361, 381 Połowcy 60 Reszel, m., woj. olsztyńskie 3 \6 Słowianie 17, 4°, 5 8 , 5 9, 73, 87, 93, 1 0 5 , 1 6 1 , 1 64,
Odrzykoń, m., woj. krośnieńskie 3 0 ) , 308, 310, 3 10 Pomorsko Zol. 223, 343 Rewal, ob. Tallin, m., Estonia 382 1 7 3 , 3 4 5 , 346, 3 P , 3 5 1 , 366, 379
Okopy, m., woj. sieradzkie 1 69, 1 7 3 Pomorzanie 31, 4°, 7°, 8 2, 1 7 ' , 174, 3 5 9, 360 Rękoraj, m . , woj. piotrkowskie 1 62, 1 7 3 Słowianie alpejscy 33
Olkusz, m., woj. katowickie '09, 170, 187, 3 , 6, 319 Pomorze 26, 4°, 7°, \ 77, 279, 3 , 8, 3 39, 34°, 342, Rękownica, m . , woj. olsztyńskie 21 4 Słowianie połabscy 37, l i , 1 8 , 93, 1 0 1 , 345 , 346
Olszówka, m., woj. konińskie 6) 3) 1, 3 ) 2, 362, 367, 372 , 377, 3 8 1 Rokitnica, m., woj. legnickie 2 1 4, 3°2, 3 °7, 3 1 0 Słowianie zachodni 9 ' , 106
Olsztyn, m . , woj. częstochowskie 26 1 , 321 Pomorze Gdańskie 1 4 , 80, \ 1 7 , 1 34, 1 89, 2 3 5 , 3 ' 3 , Rokity, m . , woj. legnickie 178 Słowiańszczyzna 4 5 , 88, 9 5 , 97, 1° 7, 164, 18 1 , 23 5 ,
Olsztyn, m . , woj. loco 230, 231, FI, 322 343, 344, 3 P , 3 5 1 , 378, 379 Rozprza, m . , woj. piotrkowskie 162, 164, 170, 34' , 3 5 9, 360
Oława, m . , woj. wrocławskie 318 Pomorze Zachodnie '4, 3 1 , I I 7, '47, I j 6, 282, 173, 175, 181 Słupca, m., woj. konińskie 3I5
Opatów, m., woj. tarnobrzeskie 280, 2 8 1 290, 300, 3°3- 306, 308, 309, 3 1 2 - 3 1°, 3 2 3 , 3 18, Rugia, wyspa 346- 348, 3 1 9 Słupsk, m., woj. loco 3 29
Opolanie F , 1 68 3 1 99, 361, 377, 378 Ruś 46, 49, 60, 6 1 , 62, 6 5 , 66, 68, 80, 88, 92, 1 0 5 , Smardzewice, m., woj. krakowskie ' 77
Opole, m., woj. loco 7 1 , 97, 98, 1 4 5 , I j 6, 1 68, Pomorze Zaodrzańskie 77 " 5 , I \ 6, 1 34, 1 3 9, 1 5 3, 1 88, 23 1 , 241 , 2 8 5 Smotrycz, m. 297
1 69, 262, 302, 304- 306, 342 Popów, m., woj. sieradzkie 1 79 Ruś Czerwona 1 4 , 1 88- 190, 1 9 8 , 209 Sochaczew, m., woj. skierniewickie 2 3 8, 307
- Ostrówek 97, 169, 302 Potarzyca, m., woj. leszczyńskie 1 80, 1 8 1 Ruś Halicka 1 14 Spicymierz, m., woj. konińskie 179, 1 8 1
Oporów, m., woj. płockie 3 2 2 - 3 14 Powidz, m . , woj. konińskie 1 80 Ruś Kijowska 40, 46, 1°4 Spytkowice, m., woj. bielskie 2 3 3
Or(howskie fez. 64 Poznań, m., woj. loco 3 1 , 3 5 , 4 °, 86, 99, 100, l l O, Rybojady, m., woj. gorzowskie 181 Stara Kiszewa, m., woj. gdańskie 306
Orłów , m., woj. płockie 1 7 8 I I ' , l j 2, 164, 1 6 ) , 1 7 3 , 1 80, 1 8 2, 1 89, 200, 23°, Ryczyn, m . , woj. wrocławskie 1 5 9, 162, 168, Stara Koułim, m., Stłedol:eski Kraj, Czechy 98
Orsza, m . , obw. Witebsk 2 I I 234, 237, 21 9, 274- 281, 284 - 286, 290, 293, 299, 3 14, 1 76, 393 Stare Dębno, m., woj. koszalińskie 3 '4, 310,
Osieczna, m., woj. leszczyńskie 1 2 3 3 1 6- 3 1 8, 319 Ryga, m . , Łotwa 3 8 1 3 1 3 , 327
Ostre Bardo, m., woj. koszalińskie 102, 3 14, 3 1 6 Północne M. 367 Rypin, m., woj. włocławskie 181, 316 Stare Drawsko, m., woj. koszalińskie '41 , 3 °5 , 3 ,6
Ostróda, m., woj. olsztyńskie 3 1 6 Praga, m. '4, 36, 288, 388 Rytro, m., woj. nowosądeckie 1 ) 2 Stargard Szczeciński, m., woj. szczecińskie 3 1 4,
Ostrzeszów, m., woj. kaliskie 269 Prochowice, m . , woj. legnickie 3 " , 3 29 Rzemień, m., woj. rzeszowskie 328 3 3 °, 3 3 1
Otmuchów, m., woj. opolskie 308, 3 2 2 Prochy, m., woj. poznańskie 1 7 3, 3 " Rzesza Niemiecka 37, 40, 41 , 106, I I 6 Starogard Wagryj ski, ob. Oldenburg, m., Schleswig-
Owiesno, m . , woj. wałbrzyskie 3°9, 3 10 Prosna, rz . 263, 292, 293, 3 ' 0 Rzym, cesarstwo 40, 106, 367 Holstein 351
Ozorków, m., woj. łódzkie 101 Prusowie " l , l l 6, ' 34, 362 Rzym, m. 42 Starogród, m., woj. kaliskie 173
Prusy 4°, 5 6, 6 1 , l l O, l l 6, ' 3 1 , 2 1 ' , 2 1 8, 2 2 ) , 228, Rzymianie 67 Starorypin, m . , woj. włocławskie 167
Paczków, m . , woj. opolskie 3 30 2 3 1 , 2 3 ) , 236, 279, 329, 342, 367 Stary Sącz, m . , woj. nowosądeckie 121
Partowie 67 Prusy Królewskie '91, 273, 379 Sambor, m., obw. Lwów 290 Stawy, m., woj. kieleckie 1 68, ' 7 1 , 1 8o
Paryż, m. 247 Prusy Książęce 273 San Francisco 8 Stołpie, m., woj. chełmskie 302
Parzeń, m., woj. płockie 173 Przemyśl, m., woj. loco ' P , 168, 1 69, 1 84, 1 8 5 , Sandomierska Puszcza 1°9 Stradom, m., woj. krakowskie 279, 287
Pasawa, m., Bawaria 1 24 266, 2 8 1 , 2 8 5 , 286, 290 Sandomierz, m., woj. tarnobrzeskie 3 1 , 3 5 , 36, Strzała, ob. Strehla, m., okr. Dresden 86 , ' 78,
Pavia, m. , Lombardia 24) Przypust, m. 2 H, 2n l lO, I I j, 142, 163, 168, 1 69, 229, 234, 237, 261 , 1 79, 3 14
Persowie 67 Przytok, m., woj. zielonogórskie 167 277, 279, 2 8 1 , 28 5 , 29°, 3 1 6, 3 , 8, 32 2, 3 3° Strzałów, ob. Stralsund, m., okr. Rostock 3 72, 382
Pęczniew, m., woj. sieradzkie 1 79, 1 8o PtI(1eA Zal. 344, 347 Sankt Gallen, m., Szwajcaria 50 Strzegom, m . , woj. wałbrzyskie 1 6 1 , 1 69, 3 14,
Pęzino, m., woj. szczecińskie 3" Pułtusk, m., woj. ciechanowskie 163, '77, 28 1 Sanok, m. 284 329, 3 34
Piatlll, rz. 360 Pyrzyce, m., woj. szczecińskie 3 1 4, p 6, 3 , 8 , 3 30, Santok 142, 1 4 1 , 164, 1 7 1 , 1 7 3, 1 74, 1 76, 1 77 Strzelin, m., woj. wrocławskie ' 48 , 317
Piekary, m., woj. krakowskie 3 5 , 5 8, 1 8o, 301 HI Sarmaci 40, 67 Styr, rz . 261
Pieniny, g. 171 Pyzdry, m., woj. konińskie 261, 3 1 6 Sasi 106 Styria 274, 280
Pińczów, m . , woj. kieleckie 322, 3 24, 3 2 5 Sądowel, m., woj. leszczyńskie 162, 164 Sudety, g. F, '09
Piotrków Trybunalski, m., woj. loco %.79, 296 Raciążtk, m., woj. włocławskie 145, 171 S(htzrstorj', jez., Schleswig-Holstein 3 5 7 Sulejów, m., woj. piotrkowskie Hl
Plemięta, m., woj. toruńskie 1 79, 2 2 5 , 2 3 5 Racibórz, m . , woj. katowickie 307, 3 14 Siedlątków, m., woj. sieradzkie 2 3 , 146, 1 8o, Stlprail, rz· '77
Płock, m . , woj. loco 14, 3 1 , 3 ) , 6 1 , I 17, ' 7 3 , 2 5 7, Radom, m., woj. loco 109, 169, 1 7 3 , 29°, 3°8, 3 ' 7, 1 8 1 , 229, 230, 2 3 7, 293 Swobnica, m . , woj. szczecińskie 304, 306, 3 "
262, 277, 283, 2 8 ) , 3°4, 3°9, 3 1 ) , 3 1 6 3 29, 3 3° Siedlemin, m., woj. kaliskie 173 Swoszowa, m., woj. tarnowskie 282
Płoty, m., woj. szczecińskie 303, 306 Radomska Puszcza 1 °9 Siedlęcin, m . , woj. jeleniogórskie 3 14 Syców, m., woj. kaliskie 329
Płowce, m., woj. włocławskie l I ) , 2 30 Radosno, m., woj. wałbrzyskie 305 Siemkowice, m., woj. sieradzkie 3 2 8 , 329 Szamotuły, m., woj. poznańskie 179
II
Podhale Radziki Duże, m., woj. toruńskie 312, 3 24, 3 2 7 Siena 213 Szarlej, m., woj. bydgoskie ' 78, 1 8 1
Podłężyce, m., woj. sieradzkie 179, 1 8o Radzim, m . , woj. poznańskie 18\ Sieradz, m., woj. loco 5 8, 164, 168, 169, 173, 1 7 5 , Szczecin, m., woj. loco 36, 309, 3 '4, 3 1 6, 3 3°, Hl ,
Podole 198 Radzyń, m . , woj. toruńskie z z I , 3 I 2 , 3 I 4 1 76, 1 7 8 - 1 80, 18 3, 26o, 279, 290, 309 3 5 4, 360, 3 6 1 , 3 8 1
Pogorzela, m., woj. opolskie '05 Rakowice Wielkie, m., woj. jeleniogórskie 3 2 8 Skałów, m., woj. kaliskie 173 SZ'tuiński Zalew 343, 360

414 415
1 78, zza, 243, 247, 2 7 5 , 2 7 8 , 280, 3 0 ', 3 06, 307, Ząbkowice, m., woj. wałbrzyskie ; 1 6, 3 2 9
Szprotawa, m., woj. zielonogórskie 106 Ujście, m., woj. pilskie 1 42, 168
3 1 0 , 3 1 4, ; 1 6 , ; 1 8 , H O , 3 3 3 , H 5 Zbąszyń, m., woj. zielonogórskie 1 7 6
Szwecja 45, 274, 3 4 1 , 349 Uniejów, m., woj. konińskie 1 8 2, z 7 7 , 3 06, 307,
- Ostrów Tumski 77, ;02, 3 1 0 Zielona Góra, m., woj. loco 1 6 7
Szydłowiec, m., woj. radomskie 1 1 5 , 3 2 2 31 1 , 322
Wrząca, m . 260 Ziębice, m., woj. wałbrzyskie ; 1 4, ; 1 6, ; 1 8
Szydłów, m., woj. kieleckie 1 j 5 , 308, 3 1 6, Unierzyż, m . , woj. ciechanowskie
HO 177
Wschowa, m., woj. leszczyńskie 1 84, ; 1 8 Złocieniec, m., woj. koszalińskie ;09 , ; 2 2 , 3 2 ;
Szymbark, m., woj. olsztyńskie 3 08, 3 1 2 Wyspy Brytyjskie 4 1 Złotoria, zamek ' 5 9 , z60, z91
Vendsyssel, m., Dania 341 Wyszogród, m., woj. bydgoskie 80, 84, 1 6 " 167, Złotoryja, m., woj. legnickie 1 5 0, 1 5 ; , 3 1 8 , ; ' 9 ,
Śląsk 14, 1 8 , 24, 26, 3 ' - 3 2, 79, 88 , 89, 9 3 , 1 06, 1 ° 7, Visby, m., Gotlandia, Szwecja Z35
1 7 3 - 1 7 5 , 1 7 7, 1 8 1 , 3 79 HO
109- 1 1 Z, "4, " 5 , 1 1 7, 1 2 7, 1 34, 1 4 1 , 1 4 3 , 1 44, Vorberg, m., akr. Cottbus 98
ZlIiderzee, jez·, Holandia ; 74, 3 7 5
148 - I j O, 1 5 2, 1 ) 3, 1 5 7, 1 j 9, 1 62., 1 69, 1 7 z,
Zagość, m., woj. kieleckie I j 6, 1 5 7
Wagrowie ; 5 9
1 76- 1 7 8, 1 8 8, 1 89, ZO l , z l j , 2 34, 2 3 6, 246, Z l 6,
Zakroczym, m., woj. warszawskie ' 5 7 Żagań, m., woj. zielonogórskie Ij l
261 , Z74, Z78, z 8 z , 3 00 - 30 Z , 3 ° 1 - 3 ' 1 , 3 14- 3 '6, Wałcz, m., woj. pilskie 18;
Zalewo, m., woj. olsztyńskie 3 29 Żarnowiec, m. , 5 5
3 ' 8 - 3 2°, 3 2 2, 3 26 - H O, 3 H , H 5 , 3 42 Warder, jez· ; 5 6- ; 5 8
Zamczysko, m., woj. warszawskie 1 7 ; Żerków, m., woj. kaliskie 1 7 8
Śląsk Dolny 1 ° 5 , 1 °9, 1 j 9, 1 69 , 1 7 3 , ; 1 9 , 3 42 Waregowie 44 Zantyr, m., zaginiona, okolice Sztumu, woj. el­ Żnin, m., woj. bydgoskie 1 6 " 1 8 3 , ' 70, 29z
Śląsk Górny 146 Warszawa, m., woj. loco 8, 14, 18, I j I, 18;,
bląskie 3 7 2 , ; 79
Ślązacy 1 9 3 , 196 1 8 9, '3 7, '44, 246, z79, , 8 5 - 2 87, '90, 299,
Ślężanie 3 2 ;08, 3 09 , ; 1 6 - 3 1 9, 3 ' 3 , 3 29, 3 ; 1
Śrem, m., woj. poznańskie 1 64, 1 7 5 , 1 77, 1 8 1 Warta, rz. ; 6, 1 79, 1 80, 2 29, 2 3 7, ' 79, z 9 3 , 34', ; 5 ;
Środa Śląska, m., woj. wrocławskie 1 79, 3 ' 6, 3 19 Wenecja, m., woj. bydgoskie ' 70, z9z, 29;, ; I I ,
Środa Wielkopolska, m., woj. poznańskie 1 79, ; 2 1 , 3 2 z, 3 2 5
296 , 3 ' 6 Węgry z 5 , 40, 6 1 , 6 5 , 89, 149, I j ; , 1 8 7, 1 8 8 , 19 7,
Świdnica, m., woj. wałbrzyskie 1 5 3 , 3 1 4, 3 19, 3 3 4 199, ZO l , z 3 5 , z74, 278, , 8 " z90
Świdwin, m . , woj. koszalińskie 3 °9, 3 ' 5 , F I , ; 2 2 Węgrzy 40 , 60
Świecie, m . , woj. bydgoskie 1 4 2 , 1 7 z , 1 77, 379 Widoradz, m., woj. sieradzkie 1 7 ;
Świecie, m., woj. jeleniogórskie 14 ' , 1 7 ' , 1 77, Wieleci ; 2
; 0 5 , ; 1 0, 379 Wieleń, m., woj. pilskie 84
Świecino, m., woj. gdańskie H 8 , '5 l Wieliczka, m., woj. krakowskie 109
Świerklaniec, m., woj. katowickie ; 10 Wielka Morawa 41
Świętokrzyska Puszcza 1 0 9 Wielkopolska 3 1 , ; 9, 64- 66, 90, 97, 1 1 1 , 1 1 2, " 5 ,
Świętokrzyskie Góry , 8 , 1 1 6, 1 2 ; , I j l , 1 5 7, 1 7 7, 1 79, 1 8 j , 229, Z 3 0, z 5 9,
Świ1/a, rz. 3 60 '97, ' 99, 300, ;02 , 3 06, 3 1 1 , 3 1 4, F I , 3 2 5 , 3 z 7
Świny, m., woj. jeleniogórskie 3 14, ;60 Wieluń, m., woj. sieradzkie 1 7 3 , 1 79, ;08, H O
Wilkowyja, m., woj. kaliskie 181
Tarnowiec, m., woj. tarnowskie 3 2 1 , 3 2 3 Wilno, m., Litwa 229, Z 5 8 , Z7 1 , z97
Tarnobrzeg 49 Wis/a, rz. ; 1 , ;6, 80, 1 °9, 1 1 6, 1 8 8, z ; ,, z 5 7, ; 1 8,
Tarnów, m., woj. loco 286, , 8 7, 2 9 1 , ; I j , 32 1 , 3 40, 34z- 344, ; 6 z, ; 6 ; , 3 7 2 , 3 7 8, 379, ; 8 1
323 Wiś łanie F
Tatarzy ' 7 , 1 1 4- 1 1 7 , I Z 7, 1 2 8, 198 WiśJa1/y Zalew 3 4 3 , 3 44, ;6z, 3 6 ; , 3 79
Tczew, m., woj. gdańskie 1 7 3 , 1 7 7, 3 29 , 343, 3 79 Wiś lica, m. 162, 1 69
Tenczyn, m., woj. nowosądeckie ; 20, F ; Witów, m., woj. sieradzkie 178, 1 80
Teterow, m . , okr. Neubrandenburg 8 ; Wizna, m., woj. łomżyńskie 1 77
Tomaszów Lubelski, m . , woj. zamojskie 1 0 5 Wkra, rz. 177
Tornaw, m . , okr. Cottbus 9 8 , 1 0 1 Włochy Z 5 , 3 6 , 108, 1 20, 199, 2 1 9, z z 8 , 'F, z;9
Toruń, m., woj. loco 7, 1 89, , Z ! , 2.79-,8 1 , z85, Włocławek, m., woj. loco 1 60 , 1 69
,86, '93, 303, 3°1 , 3 06, 3 1 2, 3 ' 4, 3 1 6- 3 1 9, Wola Piekarska, m., woj. konińskie 1 8 1
3 29 - ; ; 1 , ; 8 0 Wolin, wyspa ;6, 34 5 , 3 5 4, ;60, ; 6 1 , ; 8 9
Trzcińsko Zdrój, m., woj. szczecińskie HO WoIga, rz· 45
Trzemeszno, m., woj. bydgoskie 1 2 6 Wałkowo, m., woj. poznańskie 1 8 1
Trzemsze, m., woj. konińskie 1 8 1 Wołogoszcz, m., ob. Wolgast, akr. Rostock ;60
Tum, m., woj. płockie 1 ; , 5 8 Wołoszczyzna 279
Turcja 3 1 9 Wołów, m., woj. wrocławskie 3 29
Tyniec, m., woj. krakowskie 1 5 6, 30 2 Wołyń, m., woj. zamojskie 82, 8 3
Wrocław, m., woj. loco 8, ; 1 , 3 5 , 7 1 , 77, 100, " 7,
Ubnica, m. 291 148, 149, I P - 1 j 2, 1 j 5 , 1 5 7 , 1 6 1 , 1 6 5 , 1 70, ' 7 ; ,

27- Polska technika wojskowa


416
- drewniano-ziemne 20, 26, 9 5 , 99, l U, " 4, 1 5 9 , - kapalin ' 3 ', 1 94, 2 '4- ' 26, 2 3 1 - 2 3 3 , '48, 278
162, 167, 169- 1 7 1 , 1 7 3 - 1 76, 1 79, 1 8 2- 1 8 5 , 1 9°, 260, - łebka zz6, zz7, 2 3 I , 278
289, 300- 3°2, 308, 3 14, 3 1 6, 3 1 9, 3 79, 3 80 morion " 5
� murowane 20, 26, 96, 1 0 2, 1 1 2 , 1 8 3, 3°0, ; 0 1 , otwarty ' 3 1 , 1 3 ', 1 34, 1 94, z z 3 , 2 '4, 2 , 6, '48
"
3 ' 4, 3 1 9, 3 20, 3 28, 3 3 4 "pekilhube '33
- polowe 1 1 , 19 , 4°, 92, 1 06, 1 07 półkulisty 1 3 1 , 1 3 2, zz8
- stałe I I, 19, 40, 9 2 - przyłbica 1 94, , 2 6 - z z 9, 2 3 1 - ' 3 3 , '48, '49,
fosa 9 5 , 102 - 1 ° 3 , 1 06, 1 5 9, 1 6 1 - 1 6 3 ,
Indeks rzeczowy
1 67, 1 7°- 1 7 5 , 278 , 3 8 8
"
1 78 , 1 8o, 1 8 2, 1 8 4, ,60, 3 04, 3 09, 3 1 9, 32I, "psi pysk z28, ' 3 0, 2 3 I , '48; zob. też przyłbica
3 2 5 , 3 2 8 , 3 29, 3 3 1 , 3 3 ' , 3 80 - salada 1 94, " 7, 2 3 1 , ' 3 2 , 2 3 3 , '48, ' 7 8
"
- stożkowaty, "normański 6; , 64, 66, 1 3 1 , 1 ; Z ,
Uzbrojenie, elementy oporządzenia i taktyki
gizarma 1 2 8, ' 1 I 1 3 4, 2 ' 7, '48
glewia I Z 8, 209, 2 I I szłom 48 , 66 , zz6, '48, '78
(Opracowali: Mariusz Mielczarek, Tadeusz Nowakowski, Witold Świętoslawskt) głowica 206 , 207 - szyszak 65, 66
"
buławy 6 1 , 2 1 4 - "wielki z z 3, 249
buzdygana 2 1 3, 2 1 4 holk 3 6 5 - 3 68 , 3 7' , 3 7 5 , 3 76
maczugi 1 ,8 , ' 1 4 hufiec przyboczny (nadworny) 7 1 , I I ; , " 5 , 144

artyleria 8 , I j , 1 9 , 8 3 , 84, 1 9 5 , ' 5 6 , 2 5 9 , 26 1 - 26 3, - sieczna 4 1 , 4 3 , j I , 6 1 , 6 8 , 1 1 9, 1 '0, 149, 1 94, miecza 4 1 , 4 3 , 44, 47, 48, 5 0, " 9, 1 2 1 , I Z 3 , hufnica ,64-,66, ,69
26 5 , 269, ' 70, 275, ,8 3 , 284, 288, 290, 297, '04, '06, '7 5 , ' 7 8 - , 8 1 1 49, 1 99, 2 0 1 , 279 husaria '0 1 , ' 1 I
3 1 9 - 3 2 1 , 3 3 3 , 3 68, 3 8 2 - strzelcza ' 3 , 5 8, 1 '9, 1 4 5 , 1 5 3 , 1 94, 1 98, 2 1 5 , - szabli 206

- mechaniczna 83, 1 9 5 2 1 6, , 8 7, , 8 8 , '90, '97, 298 , 3 7 1 - tasaka 205 imacz tarczy 62, 243

- ogniowa 1 2, 1 9 5 , ' 5 8 , 260, 26 1 , 2 8 2 , 2 9 1 , 292, - zaczepna 4°, 4 1 , 5 1 , 6 1 , 1 5 3 , 1 94, 1 9 8, 20 3 , 208, głownia 1 8, 4 1 - 5 °, 1 20- 1 24, 149, 1 99-2°7, 2 7 5 ,

297, 298 2 1 0, ' 14, 2 1 8 , 2 2 1 , 246, 2 5 0, 2 5 1 , '93, 29 5 , 3 80 278, 281 jazda 1 5 , 3 8 , 4 1 , 43 , 5 ' , 6', 86, 9°, " 9, 1 2 7 , 1 43,

- przed ogniowa 18, 83, 84, 97, 1 00, 1 4 ', 1 ) 2, budownictwo obronne zob. fortyfikacje gonfanon 2 7 1 1 5 5 , 1 96, 206, z07, 2 1 0, 2 ' 3 , 2 1 8 , 2 1 9, 2 2 1 , " 5 ,

260, ,69, 2 8 8 , 290, 2 9 1 , 3 60, 3 7 1 , 3 8 0 buława 6 1 , 1 28 - 1 29, 2 1 4 granat zob. koncerz 2 3 ', 246, 2 5 5 , 2 7 1 , , 8 1

buzdygan 2 1 3 - 2 1 4 grodzisko 5 3 , 1 1 8, 1 6 2 , 168 , 1 7°, 1 7 5 , 1 7 8 - ciężka (uderzeniowa) 1 3 , 3 9, 69, 78 , 8 7, 1 3 7,

balista 2 5 7, '90 - stożkowate 20, 2 1 , 1 76 - 1 7 8 , 1 8 2, 309, 3 ' 4, 202, 204, 2 1 0

barbakan 33 I, 3 3 2 cep bojowy 2 1 4, 2 1 5 3 2 8 , 3 5 6; zob. też stołp - lekka 1 3 , 208

barka 3 66, 367 charczownica 265 grot j I - 5 4, 5 8 -60, 1 2 5 - 1 , 8, 1 3 0, 1 4 5 , 149, '08- jelec 4 1 , 4 3 , 44, 47, 48 , 5 °, 1 1 9- 1 2 1 , 1 2 3 , 1 4 9 , 1 99,

barkas 3 6 3 chorągiew 1 26, 1 2 7, 1 4 2, 1 5 3 , 1 9 3 , 1 94, '7 1 Z I O, 2 1 5 , 2 1 7, 2 1 8 '0 1 - ' 0 5 , 207, '79

basilard 207 chorągiew (jednostka taktyczna) 1 9 3 - bełtu 2 2 , 2 3 , 1 1 8 , 1 3 0, 1 3 1 , 1 4 5 , 1 8 8 , 2 1 5 , 2 1 7, - krzyżowy 4 I , ,06

basteja 27°, 2 7 1 , 3 2 1 , 3 3 1 , 3 3 3 - 3 3 5 cięciwa 5 9, 6 1 , 1 29, 1 3 0, 2 1 7, ' 5 7, ,87, 290 2 5 7, 275 - tarczowy 4I

bastion 1 8 5 , 3 0 1 ciupaga 5 5 kopii j I , 1 2 5 - 1 27, 209, ' l O, '75


baszta 1 84, 1 8 7, 27°, 298, 3° 2, 3 1 7, 3 1 8 , 3 2 2- 3 24, czekan 5 6 , 5 7 oszczepu 5 2 kaptur 68 , " 4, " 7, 276
3 26, 3 29, 3 3 °, 3 3 2 - 3 3 3 , 3 3 5 , 3 8 0 czepiec kolczy 64, 6 5 , 2 '4, 2 2 5 , 226, 2 3 0, 23 1 , piki 2 1 0 - kolczy 64, 6 5 , 1 3 1 , 1 3 2, ' 3 3 , ' 3 4
bechter 1 3 4 ' 3 4, 276 strzały 2 2, 2 3 , 4 1 , 60, 1 1 8, 146, 149, 2 1 5 , '7 5 kasztelan 3 5 , 3 8 , " 5 , 1 9'
bełt 1 1 8, 1 3 0, 1 3 1 , 146, 149 , 1 5 1 , 1 5 2, 2 1 7, 2 1 8 , włóczni 2 ', 5 1 , 5 3 , 5 4, 5 8 , 62 , 9°, 9 1 , 1 ' 5 - I Z 8 , katapulta , 5 7
2 5 7 , 2 8 7, 2 8 9 - 2 9 1 , 297 częstokół 94, 9 5 , 99, 102, 1 8 2, 3 14, 3 1 9 , 3 2 1 , 3 5 6 1 34, 147, 1 8 8, 1 9 5 , 208, 2 7 5 kawaleria zob. jazda
berdysz 1 2 8 czółno bojowe 3 41 , 3 4', 3 5 4 gród 19, 20, 26, 3 3 , 3 5 - 3 7, 5 5 , 74, 8 3 - 8 5 , 90, kirys 1 3 3 , 2 3 5 , ' 3 6, ' 3 8 -'42 , '48- ' 5 0, 277, 297
blanki ' 70, 1 7 3 , 3 04, 3 0 5 , 3 1 7 , 3 2 1 , 3 3 0, 3 64, 3 65 9 2 - 9 5 , 98- 1°4, 1 06, 1 ' 3 - 1 1 5 , 1 1 7, I I 8, 1 4 2, 1 4 5 , biały 1 3 4
bombarda 2 20 , 2 2 1 , 260, 26 3 - 2 66, 2 69, 28 3 drużyna 1 3 , 3 7 - 3 9, 1 1 2, 1 1 3, 1 1 4, 1 44, I j 6, 1 9 3 1 5 3 , 1 5 4, 1 5 9- 1 6 5 , 1 67- 1 8 2, 1 8 5 , 229, 2 3°, 2 3 5 , - kryty 1 34, ' 3 5 , ' 3 7, 2 3 8 , 240, 248
broń drzewcowa j I , 5 2, " 3 , I Z 7 - I ' 9, 1 3 9, 146, działo 2 2 1 , 2 5 4, 26,- 264, 2 8 2 , 2 9 1 , 297, 298 , F I , 29 3, 3°0 - 3 °2, 3 ° 5 , 3°9, 3 1 0, 3 14, 3 1 6, 3 1 9, 3 5 6, - torsowy 66, ' 3 4
149, I j I - I 5 3 , 1 98, 208, 2 1 0 , 2 1 I , 2 5 1 , 2 7 5 , 2 8 8 , 37 1 , 3 80 3 6 1 , 378 - 3 80 kiścień 6,
2 9 1 , 3 69 dzida 371 klejnot (hełmu) 1 3 7, 2 2 3 , z49, ' 7 1
- obuchowa 5 4, 58, 69, 1 2 8, I Z9, 135, 149 , hak naciągowy kuszy ' 3 0, 2 1 7, 290 klinga zob. głownia
1 5 2 , 1 9 8, 2 1 1 , 2 1 3 - 2 1 5 , 27 5 , 2 9 1 foglerz 26 5 , ,66, 269 hakownica 2 1 9 - ' Z I , 265 , 266 koga 3 6 3 - 3 68, 3 70, 3 7 2, 3 74, 3 7 5 , 3 76, 3 77 , 3 8 1
- ochronna 2 2 , 4°, 4 1 , 5 3 , 6 2, 6 3 , 6 5 , 66, 68, 1 19, folga 2 3 5 , z 3 8 , z 3 9 , z41 , 242, 276 halabarda 5 7 , 1 2 8, 1 3 3 , 2 1 0, 2 1 1 , 3 7 1 kolczuga zob. pancerz kolczy
1 20, 1 3 1 , 1 3 5 , 194, 1 9 8 , 2° 3 , 2 2 1 - 22 3 , 2 34, '4 3 , fortyfikacje 8, I I , 1 6, 19, 20, ZZ, 92 , 94, 145 , hełm 2 3 , 4 1 , 6 3 - 66, 9 1 , 1 3 1 , ' 3 ' , 1 3 7, 1 5 3 , 1 94, kołczan 6 1 , 7 3 , 1 3 1 , I j I , ' 1 5 , ' 1 7, , 8 7, '90
2 4 7 , 2 4 8 , ' 5 0, ' 7 6 , 278, , 8 8 , '9 5 1 5 4, 1 5 5 , 1 5 9 - 1 6 2, 1 6 5 , 1 6 7- 1 7°, 1 7 2 - 1 79, 1 8 1 - 198, zoo, 2 0 5 , 207, Z 1 4, ' 2 '- 2 3 3 , z 3 5 , 248, 249, komes 3 8
- palna I Z , ' 3 , 1 8 , 1 9 , 1 9 5 , 1 96, 1 9 8 , ' 1 8 -' 2 1 , 1 8 5 , 2 5 7, 260, 26 3 , z64, z69, 289, '97, 300-30', 276 , 278, z8 5, ,88, 29 3 , z97, 298 koncerz '04, , 8 I
"
247, 260 - 26 5 , ,67, ,69, 27°, 27 5 , , 8 " 28 3 , 288, 3 08, 309, 3 1 2, 3 ' 4 - 3 16, 3 1 9 , 3 20, 3 2 2 -3 24, 3 28, - "armet 2 , 8 , 2 3 2; zob. też przyłbica kopia 5 Z, " 3 , 1 ' 5 - I :Q, 1 3 ' , 1 3 4, 1 3 7, 1 9 3 , 1 94,
2 9 1 , 297, 298, 3 00- 3 0 ', 3 1 9 , 3 20, 3 2 2 - 3 2 5 , 3 3 3 , 3 29, 3 3 4, 335, 3 3 9, 3 5 7, 3 5 8, 361, 379, 3 8 0, - garnczkowy 1 3 2 , 1 3 4, ' 3 6, 1 3 7, '07, z Z 3 , , , 8 , 1 9 8 , '0 ', '0 7 - Z I O, Z 4 1 , '4 5 , '46, 2 5 0, z5 I , ' 7 5 ,

3 3 5 , 3 79, 3 80, 3 87 3 8z, 3 8 3 , 3 8 8 '48, '71 ,88, z96

418 419
kopia (jednostka taktyczna) 125, 1 26 , 193, 1 94, nabiodrek 2 3 9 pika 2 1 0 statek rejowy H 9
2°9, 2 1 8, 296 nadziak 2 1 3 pistolet z z I stołp (słup rycerski) 1 7 7, 1 79 , 3 1 4, 3 1 5
kopijnicy 1 3 , 1 9 3 , 1 96, 2°9, 2 1 8 , 2 2 5 , 242, 300 nagolenica 2 3 4, 2 3 9, 248 piszczel; zob. rusznica strzała 4 1 , 5 8 - 6 1 , 69, 1 3 0, 131, I p, 1 5 z, 2 1 5 ,
kord 5 8, 149. 1 94. 205 , 280- 2 8 1 najemne (zaciężne) wojsko 1 2 - 14 . 25 . 1 27. I H. płaty 1 3 4, 1 3 6, 2 ) 4, 23 5 , z 3 8 , Z48, z49, Z 76. Z 77 2 5 7, 287, 3 5 0, 3 7 1
krejer 3 66, 369 1 9 3 , 1 96, 1 97, H I , 2 1 8, 2 3 2, 272, 295 , %96 pochwa 42, 5 0, l ! ' . ' 49, 1 5 z, 199, zoo, 206, strzelba zob. kusza
krenelaż 3°4, 3 1 7 - 3 1 8 . 3 H . 3 2 9 - Ho , 3 3 1 , H 5 nakolanek 239, 242 28 5 , z89 strzelcy 1 3 , 1 9 3 , 196, 206, 2 1 1 , 2 1 8 , 242, 246, 300
kropierz 1 3 8. 1 4 1 , 249, 2 5 3 . 2 8 8 nałokcica 1 34, 2 3 9, 24 l, 242 pociski zapalające K j strzelnica 3°4, 3 1 7, 3 1 1 - 3 24, 3 29, H O , H 2, 3 3 3 ,
książę 3 3 . 3 5 , 3 7 , 3 8 , 9 1 , 1 1 5 , 3 7 8 namiot 8 1 , 9°, 1 5 3 , 2 5 5 . 3 1 8 podkowa 79, 141 , 1 4 3 356
kusza 1 3 . 1 8, 19, 2 3 , 62, 1 2 9- 1 3 1 , 1 3 3 , 1 46 . 149, napierśnik 200, 206, 2 1 0, 2 3 1, z 3 4, 2 3 5 , 2 3 7- z4z, pospolite ruszenie (expedilio generalis) 1 2, 14, 3 8, strzemię 7 5 . 77 - 79, 9 1 , 1 39, 140. 149, q o, 2 1 7 ,
1 5 1 - 1 5 3, Q5. 1 8 6. 1 94. 196. 198 . 202. 213. 277 39 , 91 • 1 1 5 , 1 9 2- 1 9 7, 2 5 4. z 9 3 , 29 5 249- 2 P . 2 5 3 , 2 8 1 . 3 9 6
2 Q - 2 1 8 , 2 2 1 . 2 5 9, 287- 290, 29 5 . 297, 298, 369, 3 9 3 naplecznik 2 3 7, 2 3 8 proca 62, Z 5 8, z 5 9 szabla 1 1 , 47, 6 1 , 194, 1 9 8 , 101, 206, 220, 246, 2 8 1
- wałowa 8 4 , 142. 2 1 6, 2 5 7 naramiennik 2 3 9, 242 proch strzelniczy 220, 2 5 6, 26 1 - 263, 26 5 - z67, z69, szarszun zob. koncerz
naręczak 2 3 8, 2 3 9, 248, 277, 2 7 8 282, z 8 3 , z 9 1 , 297, z98, 3 2 1 szczyt zob. tarcza
labry (hełmu) 1 3 7, 22 3, 249 nasyp 9 9 prochownica 26 5 , z66 szkuta 366, 367
ladry 2 1 0. 2 5 3 , 2 5 4, 278 nogawica kolcza 1 3 1 , 1 3 6, 2 3 4, z42 proporzec 8 1 , 1 2 6, 1 3 7. 2 7 1 sznika 366, 367 , 369
langsax 61 nosal 64. 6 5 , 1 3 1 , 227, 229, zp, 248 przesieka 1 0 7 szopa szturmowa 84, 8 5 , 14 2, 2 5 9, 29 1
laweta 264, 29 1 nóż 5 8 , 6 1 , 74, 1 2 5 , 1 4 5 , 2°7, 2 1 2, 279, 371 przeszywa nica 6 9 , 7 1 , 1 3 5 szorca 2 3 7 - 24°, 242, 276, 277
puginał 200, 206, 2°7, 2 1 2 sztylet l z 5 , 149, z80, 2 8 1
łódź H 9. 342- 344, 3 5 2. 3 6 3 , 3 7 1 obojczyk 2 3 4, 242, 277 - basilard z07 szydło 2 1 1
- wiosłowo-żaglo wa 3 4 3 . 3 4 5 , 347. 3 49, 3 5 4, 3 5 9 obrona potoczna 197 - misericordia 206 śrubnica z66
- żaglowo-wiosłowa 3 5 2 obrona ziemi (defensio terrae) 1 92, 1 9 3 , 195, z08, 360 "
"nerkowy 207
łubie 6 1 , 73 . 1 3 1 . I P - I j 2, 2 1 5 , 290 okładziny miecza 4 3 , 44, 1 2 3 . 1 24, 199, 2°7, 290 "
- "tarczowy 207 tabory 79, 80, 1 4 3 , 1 94, 246, 2 5 4, 2 5 5 , 2 8 8, 3 6 8
łuk q, 1 8 , 19, 4 1 , 5 8 - 6 1 , 1 29 - 1 3 1 . 1 3 3 , 1 5 1 - 1 5 3 , okręt H 9, 347, 360 taran 84, 8 5 , 94, 97, 99, 142, 2 5 8, 2 5 9, 29 1
1 j 5 , 1 86, 1 94, 1 9 5 , 2 1 5 , 2 1 6, 2 1 8 , 2 5 9, 287, 289. - długi 347, 348, 370 racowie-husarze 1 3 , 206 taraśnica 264- 26 5 , 269
290, 293, 349, 3 5 0, 369 opacha 2 3 9 rapcie 1 2 5 , 200, z0 5 69, 86, 1 34, 1 3 5 , 1 3 7, 1 5 1 ,
tarcza 2 3 , 4 1 , 42. 5 8 , 6z,
- orientalny (refleksyjny, złożony) 1 3 , 5 8. 60, 6 1 , oporządzenie 1 6, 7°-79, 1 3 5 - 1 4 1 rękawica kolcza 67, 1 3 1 , z 3 8 , z 3 9 , 276, z77, 2 8 5 1 5 2, 1 9 5 , 2° 3 , 2 1 0, 2 2 1 , 221, 242 - 248, z7z, 2 8 8 ,
1 3°, 2 1 5 . 2 1 6 - jeździeckie I I , 1 6 , 1 8 , 2 2 , 7 0 , 7 4 , 7 8 , 8 6 , 87, rękojeść 42 -44. 1 20, 1 2 1 , 199, 2 0 1 , zoz, 206 293. 369
- prosty 5 8, 60, 2 1 5 1 3 7, 1 3 9, 1 5 °, 2 5 °, 2 8 1 , 286, 287, 297 rota 1 96, 206, 2 I l tarczownicy 3 8 , 62, 6 9 , 9 1
- wielki 106, 1 3 3 , 2 5 7 orzech kuszy 2 1 7, 290 rotmistrz 196 tasak z04, z0 5
ostroga 22, 2 3 , 74, 7 5 , 90, 9 1 , 1 3 6, 1 3 8 , 1 39, 1 5 °, runka 2 1 1 taszka 1 99, 2 3 9
machikuł H O, H 2 , 333 249- 2 5 l, 2 8 1 , 3 9 1 rusznica q , 196, 2 1 3 , 2 1 9 - 2 2 1 , 2 6 5 , 266, z 9 1 , 298 toporek rycerski 2 I 3
machina oblężnicza 1 9, 8 3 - 8 5 . 94, 97, 99, 1 00, 1 5 4, oszczep 5 2, 5 8 , 6 2 , 208, 349, 3 5 0, 3 7 1 rząd koński 22, 23. 74. 7 5 , 77, 87, 9°, 1 39 - 1 4 1 , topór z z, z 3 , 4 1 , 5 4, 5 5 , 1 2 8 . 146, 1 49, 1 8 8 , 1 9 5 ,
1 5 5 , 2 5 7, 2 5 8, 260, 26 5 , 269, 29 1 , 297, 3 6 8 , 3 7 1 1 49 - 1 5 1 , 2 1 2, 249 - z 5 4. z 8 1 2 1 1 - 2 1 3 , 2 7 5 , 2 9 3 , 3 5 I . 369, 3 7 1 , 3 9 2
- miotająca zob. artyleria przedogniowa palisada zob. częstokół trzewik 2 3 9
maczuga 6 1 , 1 2 8, 1 9 5 , 2 1 4 pancerni 3 8 , 40, 69 sajdak I p , 2 1 5 , 2 8 7 tulich zob. puginał
marszałek 1 9 2 pancerz 1 8, 19, 6 1 , 66-70, 9 1 , I H , 1 3 4, 1 36, 148, samostrzał zob. kusza tuł zob. kołczan
miecz 1 8 , 1 9 , 2 2 , 2 3 , 4 1 , 4 3 - P , 5 4, 5 5 , 5 8, 6 2 , 9° , 2 2 2 , 2 3 4, z 3 5 , 275, 276, 2 9 3 , 369 siekiera 5 4, 5 5 , 1 46. 1 67, 1 68, 1 72, 2 1 1 , Z I Z, z 5 5 ,
9 1 , 1 1 3 , 1 1 9 - 1 2 5 , 1 3 1 , 1 3 6, 149, 1 5 5 , 1 94, 1 9 5 , - kolczy (kolczuga) 4 1 , 67-69, 7 1 , 1 20, 1 3 1 - l H , z60, 3 p, 3 7 2 umbo 6z
1 98 - 2°7, 2 1 2, 2 14, 2 3 3 , 246, 249, 2 5 0, 279, 2 8 1 , 1 3 5 , 1 3 6, 147, 148, 1 9 5 , 1 99, 204, 207, z 2 7, 234, siodło 7 5 - 77, 14°, 1 5 1 , q z, 2 5 0- 2 5 3 , 286-28 9 , 297 umocnienia 94, 10Z, 1 ° 3 , 106, 107, I I z, 14z, 1 6 5 ,
2 8 5 , 289, 2 9 3 , 2 9 5 , 297, 3 5 0, 3 7 1 2 3 6, 2 3 8 , 242, 248, Z 7 5 , 276, 29 5 , 297 - wysokie ' 5 2, '5 3 , z 8 6 1 6 8- 1 7°, 1 7 3 , 1 74, 1 8 z, 1 8 3 , 1 8 5 , z 5 5 , 26o, 1. 70,
- gotycki 47 - lamelkowy 67, 1 34, 2 3 5 , 149 skramasax 6 1 3 0 8, 3°9, 3 1 9 , 3 34, 3 6 1 , 3 9 3 - 3 9 5 ; zob. też for­
- karoliński 4 3 -45 - łuskowy 4 1 , 67-69, 1 34 sołtysi 1 1 4, 1 9 2, 2 0 8 , 2 2 5 , 234, z72, 2 7 4 , 2 7 7 , 184, tyfikacje
"
" mały 1 99 - zbrojnikowy 222, 234. 248 294. z 9 5 , 296
- romański 47 partyzana 2 I l spatha 4 1 -4 3 wał obronny 5 5 , 8 5 , 9 5 - 1 ° 3 , 104, 142, 1 5 9, 1 6 2,
- "wielki" 1 20, 1 2 1 , 199, Z02 pas 62, 70, 1 2 5 , 1 3 6, 1 5 0, Z 1 7, 2 5 0 sprzęt oblężniczy 5 , 6, 8 3 - 8 5 , 142, 1 ) 2, 2 5 4, 2 5 7, 1 6 5 , 167- 1 7 1 , 1 7 3 - 1 76, 1 7 8 - 1 8 5 , Z 5 5 , 3°°, 3 ° 3 ,
- wikiński 4 3 - 4 5 , 48 pawęż 1 3 4, H I , 2 1 3 , 2 1 8 , 220, 2 3 5 , 244-z47; zob. 2 5 9 , z60, 290 3°4, 3°8, 3°9, 3 1 4 - 3 1 6, 3 1 9, 3 1 1 , 3 1 8, H I , H 2,
mizerykordia zob. puginał też tarcza - obozowy 5 , 6, 1 1 , 79- 8 1 , 1 4 1 , 142, 2 5 4 3 5 8, 3 5 9, 3 7 9
moździerz 264- 266 - jeździecka (pawc;żka) 1 3 4, z 1 1 , 2 1 3 . 220, 24 5 , - przeprawowy 5 , 6, I I , 1 8, 79, 80, 8 2 , 1 4 1 , 1 42, - graniczny 20, 2 1 , 9 z , 1 0 5 - 1 °7, 1 84
mur obronny 1 69, 26 5 , 27°, 300, 3 1 1 , 3 1 2, 3 1 4, 247, z48 � 5 4, 2 5 6 wekiera 1 2 8
3 1 6, 3 1 8, 3 1 9, 3 1 3 , 3 1 5 - piechoty 1 3 , 1 3 4, Z I I , z 1 8 , 24 5 , 246, Z48 - sygnalizacyjny 11, 152 wieża 1 0 1 , 102. 142 . 1 70, 171, 1 76, 178 - 1 8 0,
mury miejskie 20, 2 1 , 1 2 8, 1 8 3 , 1 84, 1 89, 2 5 9, 298, pawężnicy 202, 206, 2 1 1 , 2 1 8 , 2 3 2 , 246 - transportowy I I , 73 , 9 ' , 1 4 1 , 1 5 5 , 299, 3°°, 2 5 9, 26 5 , 270, 302, 303, 30 5 , 306, 3 1 0- 3 1 4,
3° 1 - 3 °4, 306, 308, 3°9, 3 1 4- 3 1 7, 3 2 1 , 3 2 8 - Ho , piechota 1 5 , 5 2 , 80, 1 2 7, 1 4 3 , 1 9 5 , 196, 206, 208, 379 3 1 8 - 3 1°, 3 2 2 - H o, H Z, 3 3 3 , H 5 , 3 6 5
3 3 1 , H 4, 3 8o, 3 8 2 2 1 0, 2 1 1 , 2 1 3 , 2 1 8 , 2 1 9, 224, 2 3 2 , 243. 246, 2 5 5 starosta 192 oblężnicza 84, 8 5 , 99, 1 4 2 , 2 5 9, 29 1

420 42 1
wojewoda 3 ) , 3 8, [ I ) , [92 zbroja 2 3 , 4[ , 66, 69, 70, [ 1 3 , 1 3 2, [ 3 3 , [ 3 l , [ 3 7,
wojski 3 ) , 37 180, 1 98, 202, 203 , 2 09, 2 1 0, 2 18, 222, 2 34,
wójtowie [ [ 4, [ 9 2, 2 2 ) , 272, 27 4, 277, 2 84, 2 3 9 - 242, 248- 2 ) I , 2 l4, 272, 27) -'78
294-296 biała [ 8, l O, [94, 2 39-24[ , 248, 2) 0
włócznia ' 3 , 4 [ , j I , ) 4, '5 ) , ) 8, 62, 9 [ , [ ' ) - [ '7, końska zob. ładry
1 34, I j ) , [ 9 ) , ' 07, '08, ' [0, 2 88 , 293 "kopijnicza" 7 8 , 204, 242
wóz 89, 92, [ l ) , 2 ) 4- 2 l 7, 29 [ , 2 9 l , 299 pełna 1 3 2, [94, 2 1 1 , 2 2 [ , 222, 2 34, 238, 239, 242
- bojowy 1 ) ) , 2 14, ' l l - płytowa 1 34, 1 94, ' 98, 1 99, 204, 20l , 207, 208,
- taborowy 8 [ , [ ) ) , 2 ) 4, 2 j j
wyprawa z dóbr [9', [ 93 , [ 9 )
2 [ 3 , " 4, 2 2 1 , 222, 2 34, 2 3 7 , 2 3 8, '40, 242, 243,
248, 276, 277, 295
Summary
- " strzelcza" [ 3 , 1 29, [l [ , 2 [ 8 , 2 8 7, 288 , 290
zamek 20, 2[ , [ 89, 2[9, 247, 297, 3°[ - 3 °4, 3°6- 3 [6, - turniejowa 22 3 , 243, 248, 249, 2 5 3 , 278 Polish Military Technology until 1 5 00
3 1 9- 3 27, 3 5 3 , 3 6 8, 3 80, 3 8 [ zbrojnik ZZ 2, 2 8 )
zarękawie 2 3 9
zasieki j j żupan 3 ) , 37

We have assumed that " military technology " can We are interested in the territory lying within the
be deflned as abilities to select, acquire and use borders of the Polish State, even if it considerably
material means of flghting. Materiał means of changed shape during the Middle Ages. We have
flghting in the Middle Ages can be subdivided imo excluded the łands of the Grand Principality of
individual and gro up weapons, their accessory Lithuania, which at the end of the 14th century had
equipment, means of transportation (mainly horses), constant, though changing, politicał ties with the
water and land transportation equipment, siege and Kingdom of Poland, but which always maintained
signal equipmem used at military camps, and per­ independence in the affairs of state and culture.
manent and field fortiflcations. We have omitted the Not all periods have been equally well recognized.
problems of food and fodder supplies and health The flrst period is relatively well-known, and
care. But we have taken into consideration the considerable progress has recently been also made
organization of the production of weapons and in the research on Polish weapons in 1 3 5 0--1 1 00.
accessory equipmem. Marine military technology is Unequal knowledge stem also from different charac­
discussed in a separate chapter because of its speciflc ter of basic sources. Archeological sources give
character. fullest information on the flrst period (9j o--I I l 0) .
We assume that the selection of material means of Iconographic sources concerning that time are
flghting is conditioned by the level of military limited to stereotype representations on coins minted
technology at any given time and that they are in Poland and to a few pieces of architectural and
acquired by a society's own production or by applied sculpture. During the l zth century , and
importation. One form of such importation are war especially in the 1 3 th cemury, one can fInd rich
trophies. The extent to which means of flghting are sphragistic material, and since the beginning of the
used depends on the level of general technical 14th century there are very valuable sepulchrai
cułture of a society. representations. The last of the periods distinguished
The present book covers the time from the above ( 1 3 3 3-1 ) 00) is mainly represented by minia­
middle of the 10th cen tury umil the end of the 1 5 th ture paintings found in manuscripts, by wall poly­
century, and it is subdivided into three periods: chromies and, later, by table paintings, especially
9j o--l I j O, 1 1 ) 0-- 1 3 3 3 and 1 3 3 3-1 ) 00. The flrst important in investigating the period of 14 2 j-I JOD.
of these periods coincides with the times of the The written medium in the form of narratives refers
Polish early feudal monarchy, the second with its to all of the above periods, although in varying
division into provincial principalities subsequently degrees. Of importance are also inventories and
reunited, the third begins the administrative and receipts, the earliest dating back to the 14th century,
economic activity of King Casimir the Great, who however. Files (mainly land deeds), court records
closes the gap between the Kingdom of Poland and and even lists of weapons of mercenary units (the
the more advanced European countries of the West. earliest dating from the last quarter of the ' 5 th
The end oE this period coincides with the end of the century) give only limited knowledge about Polish
Polish Middle Ages. military technołogy.

423
The present book is a collective work written by court. Peasants are called up to the mili tary in that extraction are visible in archeological material; signatures. They tell us about a division of labour
several authors enjoying a considerable degree · of exceptional situations and in smali numbers, but wide circulation of iron is proven by a finding in among the producers of weapons. Since the 1 3 th
independence; hence occasional repet iti on s and dif­ they render numerous auxiliary services in transpor­ Cracow of 9th-century axe-like iron monetary units cen tury a very frequent1y used "trademark " is
ferences of their respective views. The scientific tation, building and maintenance of fortifications, weighing 3.6 tons. Forging technology in early "WoW', a symbol of the sword-producing centre in
editor tried to level out those differences, avoiding etc. In mid-1 4th century King Casimir the Great medieval Poland reached a high level. It is borne Passau, Germany, unscrupulously imitated by other
tOO much interference, however. The work on the launches a reform of armed forces of the reunited out by technological analyses of selected iron objects, workshops. Blades marked by "Wolf" can also be
book was finished in 1987. For reasons beyond our Kingdom. The basic unit is the feudal levy (expedi/io such as swords, spearheads, axes and knives. What found in Poland. Another symbol is a forked cross,
eon troI it has not been send to the press until 1993, gmerali!) consisting of all inhabitants of the country is especially noteworthy is a technique of wełding which probably comes from unidentified workshops
and, therefore, some of the opinions expressed holding land under knight law (illre militarI) who products from well-se1ected soft-iron bars and hard operating in Poland.
earlier had to be updated in view of recent findings. come " mounted, armed and with retinue " . In steel giving them elasticity. hardness and ease in The third period ( 1 3 3 3- I j OO) witnesses new and
For technical reasons the corrections have been addition to knights and noblemen, the troops are sharpening. This technique brought savings in the important developments in military technology. One
limited to a minimum. The parts prepared by joined by burghers, especially mayors (advocatl) of use of hard-to-get better quality steel (the quality of of them is the development of the plate armour
Jarosław Widawski (deceased in 19 87) and Przemys­ towns and administrators (selllte/I) of villages under iron ore deposits was rather low because of admix­ started in the 1 3 th century. Impressive solutions in
ław Smolarek (deceased in 1 992) have been left German law. In great danger the King can declare tures of phosphorus and primitive techniques of this field in the second half of the 1 1 th century are
unchanged. the defence of the land (difensio terrat), usually smelting). There is no direct information on local said to be the most outstanding achievements in
During the period of more than five centurie s limited to the province directly exposed to the production of defensive arms (except shields). How­ ironmaking in medieval Europe. Another novełty,
covered by our work deep transformations took attack. On those occasions, peasants are massively ever, 4 "golden " he1mets of the Kiev type found potentially even more important, was the introduc­
place in the structure of the Polish State. It had called up into the infantry in addition to the cavalry in Great Poland may indicate that a secondary tion of an arsenal of numerous kinds of firearms.
undergone evolution from a strong early feudal consisting of knights. Burghers are obliged to defend centre producing these splendid helmets was active The sword remained the basic double-edged weapon
monarchy, through loose agglomeration of smali their town walls. About the mid- t j th century this there in the t I th century. In addition to metallurgy, serving to pierce and break the modernized armour.
principalities to a reunited Kingdom, which, tied by type of armed forces loses its effectiveness. The crafts had a large share in producing weapons, This effect was achieved by adjusting the blade to
a union with Luthuania, became one of the strongest feudaI levy, theoretically the basis of the state's using organie raw materials, such as timber, leather, enable piercing or by increasing the size and weight
entities in Central and Eastern Europe. Changes in armed forces, is in practice inferior to mercenary bone, horn and phloem for the making of shields, of the sword (the so-called "big swords "). Some­
the system brought changes in the principles of troops representing higher leveł of fighting skills bows, quivers and mounting grips and sheaths of times middle course was taken. In Poland, as in the
organization of armed forces. In the first period the because the latter are capable of using novel means swords. other countires of Northern and Eastern Europe,
most important was the prince's well-armed mounted of fighting developed by military technology. Sys­ During the second period ( 1 1 j C>- 1 3 3 3) we can "big swords" were predominant. Their "two-hand­
retinue consisting of professional soldiers kept and tematie and long-term payments to great numbers see a development of individual weapons coinciding ed " or "hand-and-a-half" hilt and heavy pommel
provided for by the prince and totaBy dependent on of mercenaries is beyond the means of the Royal with the image of a heavily armed lancer typieal of enabled their balancing, which made it possible to
him (armoured - loricati). The prince' s retinue was Treasury, which drastically reduces the number od later phases of West European Middle Ages. The efficiently use them or even fence of them. Along
assisted by much weaker retinues consisting of the troops partieipating in military operations. development of defensive arms (full mail shirts, with swords, single-edged weapons were used such
most distinguished lay and church dignitaries. Arm­ Evolution in armed forces is accompanied by great hełm, rudiments of plate armour) was accom­ as cutlass and, at the end of the 1 1 th century -
ed forces were supplemented by the levy of all free evolution in weapons and fortifications, Le. factors panied by an evolution of the sword: making it sabres. The latter contributed to changing the
person S capable of carrying weapons. This unit, directly dependent on the state of military technol­ more effective by transforming it from a cutting character of Polish military technology to Orientał.
inherited from tribal times, was obviously mobilized ogy. We shall define "weapons" as movable objects weapon to a cut-and-thrust one or by increasing its Two producers continued to mark their products:
only in provinces exposed to direct onslaught of the designed, executed and destined for use in fighting. size and weight. Advances were made in balancing the blacksmith and the sword-maker, of whom the
enemy. In addition to this constraint, it became They can be subdivided into weapons proper used the sword, which started the development of fencing. former hammered the raw blade and the latter
routine later that some categories of population were to directly hit the enemy and to defend one's own Early medieval all-round lightweight spear was finished it by making and mounting components of
called to action more frequently than others. The person, and into accessory equipment that facilitates transformed into a lance with a massive head and the hilt and by balancing the whole. Raw blades
reason was a steady increase in the cost of weapons, the soldiers to take part in mili tary operations and shaft so long and heavy that it could only be used were passed into the hands of the polisher and more
partieularly in the upkeep of the battle horse, with to live in difficult conditions of war. to hit in straight line frome a gaIloping horse. In the elaborate ones were passed over to the goldsmith.
a simultaneously growing need for fully armed In the first period (9jC>- 1 I j O) noteworthy is the category of missile-hurling weapons the crossbow Thus, four different specialists were engaged in the
cavalry. In these conditions a principle was adopted role of imports of high-quality weapons (swords) became widespread, replacing the traditional bow. production of side-arms. Among staff weapons the
that one soldier was recruited out of several families, from specialized foreign centres. Contrary to earlier We know very little about metallurgical treatment lance was still important, but weapons with com­
each contributing to equip him. This way a class of opinions overrating Scandinavia, one should note of weapons, including sword blades. It seems that posite heads (halberds, guisarmes) were rarely used
petty knights was formed. Beginning with the 1 1 th the importance of Rheinland that used rich deposits the old technology of welding, effective but time­ in Poland. As in previous epochs, battle-axes were
century it consisted of retinue members, whom the of iron ore and continued metallurgical traditions consuming, was replaced by a more modern heat used, but we frequently have difficulty telling their
prince would grant land as remuneration for their dating back to Roman times. Rheinland can also be trcatment using higher-quality iron produced by heads from the ones used in domestic axes. Among
services rather than provide upkeep or make direct traced from "trademarks " found on blades of swords better smelting processes. Sword blades from the missile weapons, a modernized crossbow was pre­
payments from his treasury. in the form of names, e.g. Uljbehr/. But the majority 1 2th- 1 3 th centuries are richly ornamented wit h dominant.
During the second period, the troops in the of weapons used in Poland at that time come from images and inscriptions usually of religious character. Along with the newly developed plate armour,
Polish provincial principalities consist mainly of numerous local smithies. The latter were supplied Of greater importance to the history of mili tary the traditional mail shirt was generally used, frequent­
landed knighthood. The old retinues are replaced with iron extracted from deposits of bog iron ore, technology are symbolic "trademarks" of black­ Iy under the plate armour. The high cost of the
by the prince' s personal body-quards residing at the not very efficient but generally available. Traces of smiths and sword-makers that had replaced the old latter limited its use to richer knights. The rest wore

424 425
cluded clothing, footwear, containers for transport­ stronger breeds of horses. Since the 13 th century , strongholds designed for defence against isolated
mail shirt supplemented sometimes by plate ele­
ing food and luggage as well as smali objects of there were numerous categories of horses used for circular sieges. Keeping in rnind the fact that those
ments. Quite frequently leather or textile vests
everyday use. In the period discussed here, the different purposes and having distinct qualities. strongholds were important not only in the military
reinforced with iron lames or plates (coat of plates,
accessories underwent steady evolution; we must Specifications of equipment for mercenary units structure of the state, but also adrninistrative and
Polish: płaty) were also worn. The most widely used
say, however, that clothing and footwear for the from the last quarter of the I ) th century list a very economic, we shall limit ourselves to deseribing the
helmet was kettle hat used by all categories of the
mili tary did not differ much from those used by rich spectrum of terms concerning the qualities of stronghold's fortifications and to evaluating them
military, from knights to town infantry. Traditional
civilian population. Leather was used more frequent­ horses, especially their colour, which proves great from the point of view of their military and technical
open helmets (bascinets) with semi-circular and
ly for military clothing because it was weather-and expertise in the field of military horse-breeding. utility. As in other Slavic countries, the builders of
conical skuli (Polish: szlomy) were also worn; they
water-resistant isolating material. Clothing wom Widespread use of horses in wagon transportation, Polish strongholds located them in carefully se!ected
were supplied with a detachable mail aventail. The
under the armour had do be of particularly good important for moving the military supply column places with natural defences, Iying on the crossroads
open bascinet supplied with a movable visor became
quality. This eategory included leather jackets wom that accompanied the troops , took place as late as of important routes. The natural defences on flat­
a visored bascinet. The heJ met that gained popularity
under mail shirt and plate armour, and quilted the 1 1 th century, but use of oxen was never given lands were mainly waters, while the mountainous
in the I ) th century was the salIet, usually used with
jackets filled with wool or imported cotton. Richer up because they were stronger than horses, even if configuration of the land was utilized in the south­
a visor. But there are no traces of using helmets of
soldiers could use more expensive materials, such as they were slower. In addition to wagon trains, ern, highland part of the country. The building
the Armet type in Poland.
silk and high-quality woolen cloth. From records by saddle-bag transportation was also used. Sleighs materials were timber, soil and loose stones. The
Thc development of the production of weapons,
Gallus one can deduce that already in early Middle were used during the winter. Inland water transpor­ simplest form of the main fortification was a single
particularl y of plate armour, depended on the
Ages there were attempts at providing uniform tation was used as much as possible. Sources from or multi-row palisade, usually connected with an
intensity of iron ore extraction and on the progress
appare! and equipment of mili tary units. During the l ) the century tell us about oecasional attempts earth rampart and a moat. A more elaborate structure
in forging and smelting techniques. There was
later medieval times, the use of coat-of-arms and at making wagon forts from wagon trains in the was a wooden and earth rampart of box build or of
wider and wider use of furnaces with blast driven
heraldic colours to tell one's own soldiers from the Hussite fashion. crossed-Iogs construction. Both of these designs
by beasts or by water. Domestic production of iron
enemy can be considered as a kind of uniforrnization. Shallow waters were crossed wading. Deeper had various patterns and frequently complemented
increased considerably, but so did its demand,
An important part of military equipment consisted were crossed by means of boats or rafts or bridges each other. The stronghold's main ramparts, expand­
especially for more refined varieties of steel which
of spurs and caparison together with all its acces­ (as early as the beginning of the first perioo), ed at its outside base by step-like structures, could
had to be imported from abroad. Some high-quality,
sories. During the period from the 10th to the end sometimes built during the battle. In the late Middle reach imposing sizes. They could get 20 metres
ready-made products were imported as well, es­
pecially luxury plate armour and helmets. But of the l ) th centurie s spurs had undergone an Ages rivers were crossed over floating bridges. wide at the base and 10 metres high. The outside

evolution from simple ones with a spike point to Marshes were crossed by bridges built from tree slope of the rampart, inclined inwards, was covered
domestie produets predominated. It seems �hat in
specialized ones with rowe! points to ride big !Ind trunks and fascine. with a layer of c1ay and turf to protect it against [tre.
their produetion armourers in Poland first folIowed
strong battle horses in the 1 3 th, and especially in The most important part of camping equipment lt was supplied with additional obstacles, e.g.
North Italian styles of armour, popular all over
Europe, but since the second quarter of the l ) th 14th and l ) th centuries. Spurs were made from soft were portable tents made of Jeather or water-resistant barriers consisting of sharpened stakes pointing

iron and they were sometimes richly adomed. The fabrics. In addition to tents also cabins and dug-outs oblique!y outwards. In the rampart's upper part, the
eentury we ean see an influence of the South
patterns of some elements of caparison in medieval made from branches, bark and turf were used. outward slope was perpendicular to form a passage
German style, which contributed to the deveJopment
The basic means of communication was a mes­ for the defenders protected by woooen structures
and spreading of the so-called "Gothie armour" . Poland came from the West and/or the East. lt
especially concems stirrups and saddles. Eastern senger, pedestrian or equestrian . Messages were (prop/lgnac/lla). The weak point of each stronghold
The use of this armour in Poland is borne out by
areheological and iconographic sources. An ltalian patterns, seen in materials form the 1 0th and I Ith usually transrnitted orally and nurnbers were re­ was its gate, which was usually reinforced e.g. by

centuries, were replaced by Western patterns. In the presented by means of cuts on woooen sticks. building a tower around it. The main rampart was
style armour, found at a place called Siedlątków in
second half of the I ) th century oriental influence lt was not until the third period that written often surrounded by lower outside ramparts with
Central Poland dating to the years 1 3 80--1 3 8 3 ,
messages became widespread. An important role moats in between them. The whole ring of ramparts
bears a "trademark " i n the form o f a name: Niechols. increased again. Horse armour (ladry) appeared in
It is one of the oldest signatures of this type found the I ) th century, but it was rather rare . Other was pJayed by aeoustic means of communieation, could get ) 0--60 metres wideo The ring had at least

protective horse covers (Polish: Kropierze) started to such as cries, bugles, horns, drums; and by visual one road leading to the stronghold's gate. In the
in Europe. It is clearly different from well-known
be used since the 1 3 th century, but they were not signals given by smoke, fire and flags. In early courtyard there were living quarters with annexes.
contemporary or later Italian and German signatures.
widespread. They were made of leather or heavy­ Middle Ages troops found directions by means In case of need timbered wells were built. In the
Ali of the defensive arms used in Poland at the
duty cloth. Probably there were also armoured of stars in the sky. But in enemy territory frequently irnmediate vicinity of many strongholds there were
time were compatible with the West European
horse covers, partly lined with chain mail. guides were used - on voluntary or forced basis. settlements, which were surrounded by a separate
norms. East European pattems are transient and
An important element of military equipment in In the second quarter of the I S th century to­ system of fortifications eonnected with the for­
can be observed only in the 1 3 th-1 4th centuries in
all of the perioos in question were horses, which did pographical sketches were used. tifications of the stronghold. Some systems of
the province of Mazowsze.
not only serve as means of transportation, but also Of great importance to the Polish military tech­ connected fortifications can be identified as entrench­
Fire-arrns is a separate problem. The first mention
direetly participated in the battle. At he beginning, nology in the Middle Ages was fonification techno­ ed camps for concentrated troops, and located at
of their use dates back to the year 1 3 8 3 , but they
the majority of horses in Poland eame from domes­ logy. To simplify its history one can speak of two important strategie points. Traces of such an en­
were probably well-known here before 1 3 70. They
ticated local smali horses called somewhat inexactly phases of its deveJopment. During the first phase, trenched camp, known from the Polish-German
were hand guns, arquebuses and bornbards. Their
tarpans (eq/l/ls caba///ls g",eiinl). They had excellent wooden and earth fonifications predominate. During battles of 100) and 1 0 1 ) , can be found on the Oder
barrels were produced in local workshops, which
also supplied ammunition, such as gunpowder and qualities, but were not suitable for arrnoured cavalry the second one, stone and brick wall fortifications River in the Krosno region. Another intriguing

stone and lead balls. becasue of their small size. In early Middle Ages, are in widest use. Among early medieval wooden kind of early medieval permanent fortifications were

As in previous periods, personal equipment in- therefore, efforts were made to deve!op bigger and and earth defences one should first of all mention the so-called border ramparts found in Lower Silesia,

426 427
Kujawy and on the border between Mazovia and During the second and even tbird period de­ town fortifications had to be adapted to face here the needs of the retinue equipped by the prince
Prussia. Their length ranged from a few kilometres scribed by us, traditional wooden and earth struc­ up to the development of firearms. The walls were in great part met by the population of the
to 100 kilometres. They can be linked with battles tures were used in town fortifications, especially in were made higher and stronger and supplied with so-called servitude settlements, who were exempted
between Poles and Germans, Poles and Pomeranians smaller towns. In bigger towns, brick and stone loop-holes; cylindrical towers were built to ac­ from tributes and services imposed on population at
and Poles and Prussians, but their function has not fortifications soon came into use. commodate artillery . large but rendered their services in the form of
been explained to date. As early as the first half of che 10th century they The techology of building strongholds was mat­ skilled labour. The kind of services rendered can be
I addition to permanent fortifications there were started to build brick edifices in the most important ched by the technology of their conquest developed deduced from place names preserved until today.
widely used field fortifications mai ni y in the form towns. They were ecclesiastical or residential struc­ from early medieval times. Among batde macbines Some of them indicate professions connected with
of barriers of falled trees. They we re placed across tures, but they could also serve as defence for­ there were pre-gunpowder cannons hurling heavy arms production (SzczyfniJei - Polish: Shield ma­
roads, especially at their narrow points. They were tifications. The same role could be played by brick bali s (also used by defenders). Another category was kers, GrofniJei - Polish: Makers of arrowheads),
frequently connected with water obstacles, which churches and monasteries built in che I uh and 1 2th the equipment used to destroy fortifications (batter­ others are related to it (Kall/ale - Polish: Black­
made them more difficult to bum. They were centuries oucside town walls and equipped to defend ing rams) and to scale the walls (movable towers) or smiths, Szeli/le - Polish: Shoemakers, Kobylnilei -
simple but effective. themselves (encast1ed). Since the beginning of the to protect the siegers (movable roofs). Incendiary Polish: Horse breeders). Servitude settlements, who­
Timber-earth fortifications, erected by well-trained 1 3 th century in more important strongholds of devices, effective against wooden and earth fortifica­ se population was still mainly involved in farming,
specialists, showed considerable resistance to artillery Silesia, and later in other parts of Poland, brick tions, were also frequendy used. The siegers brought could provide oni y cheap and simple products.
and battering rams. Their principal enemy was fire elements of fortifications appeared, which gradually the machines with them or built them on the spot. More elaborate weapons and equipment had to be
and they needed constant care of their mouldered led to the replacement of the old wooden and earth Quite frequendy they were built by millers, who imported or provided by skilled craftsmen who
wood and shifting embankments. That involved strongholds by brick castles. In the Highlands of were expert at building mechanical devices. produced in strongholds or settlements around them.
constant human effort and use of material, par­ the south they were of an irregular design adapted Siege machines of different kind were used until The principie of self-provision became widespread
ticularly timber, which was more and more difficult to the configuration of the terrain. They were the end of the Middle Ages, and even later. Since during the second period when the retinue was
to get with growing deforestation in the neighbour­ usually built from stone, easily available in that the 14th century of more and more importance are replaced by landed knights who were obliged to
hood of the stronghold. It is assumed that for the cerritory. In the Polish central and northern flatlands firearms, especially gunpowder artillery represented provide their own weapons, equipment and battle
construcion of the fortifications in Wrocław 43 ,000 predominated rectangular castles built from brick. by cannons with barrrels cast from bronze or forged horses. Some simple products (horseshoes, crossbow
cubie metres of building material was used, half of A surrounding rampart and a fortified gate were from iron bars, hurling stone or lead balls. arrowheads, simple stirrups, spear heads, axe-heads)
which was timber coming from the c1earance of 70 indispensable elements of castle fortifications. Most According to written records, confirmed by could be bought from village blacksmiths, who also
hectares of forest. The time needed to build a well­ castles were also equipped with towers and brick archeologieal flIlds, Royal artillery at the end of the repaired more valuable kinds of weapons. But the
known stronghold at Behren-Luebchin in the Elbe residential quarters. Annex buildings frequently 14th century had numerous cannos, including bom­ most important part of arms production, especially
Basin is estimated at about 8 ) - 1 3 °,000 working remained wooden. A different type of cast1e adapted bards, hurling stone balIs )0 cm. in ruameter. In during the third period, came from highly specia1ized
days. In view of the above, the speed of building or to monastery uses was developed in Pomerania and Cracow and other bigger towns production of town workshops operating within the organization
reconstructing of some of the strongholds described Prussia, occupied by the Teutonic Knights. Until firearms and ammunition, mainly gunpowder, was structure of guilds. In the 14th and I j th centuries
in written records is surprising. Where natural che end of che 14ch century mosc cast1es in Poland developed. In the I ) th century they started to in 63 towns of the Kingdom of Poland (without
conditions allowed, fuli fortifications were erected were built at the initiative of the sovereign. Only gradually standardize artillery material, which was Silesia and Prussia) about twenty trades were named
only from the side which was exposed to attack, the a few lay and church magnates could afford to erect previously of very different kind. Numerous tech­ that worked exelusively or mainly for the needs of
'est, having natural defences, was supplied only their own cast1es after receiving permission from nical improvements were applied, which contributed the rnilitary. A few hundreds names of representati­
with simplified fortifications. the King. During the I j th century, the number of to increase the range and accuracy of cannons and ves of these trades were found. The most important
The right to build and use strongholds was an those forts gradually increased. their mobili ty, facilitating their use in the field. centre was the Cracow agglomeration folIowed by
important symbol of authority of the sovereign, A notable contribution to the defence system of Gunsmiths did not only service cannons, but were much smaller ones such as Lwów, Poznań, Warsaw,
who very rarely granted permission to do it to the country were brick fortifications around more also expert at their production and the production Przemyśl. It is worth noting that there was a elear
selected church and lay magnates. important towns built with the King's flIlancial of appropriate ammunition and were highly placed increase in the number of arms-producing work­
In the 1 3th century a new form of fortifications support. As in the case of cast1es, those fortifications in the military hierarchy. shops in periods before important war events, e.g.
appeared in Poland: the so-called strongholds on were supplied with additional reinforcements in the A positive influence on the development of Polish wars with the Teutonic Knights, ineluding the
mounds - they had the form of wooden towers form of earth ramparts, palisades and water moats. artillery was exerted by the example of Prussian Great War (140<)"-141 1) and the Thirteen-Year
built on conically-shaped mounds, either natural or The most extensive programme of building brick towns which used various types of firearms during War (1454-1466). An annual output of some of the
man-made. The strongholds of this type, equivalents and stone fortificacions was undertaken during che the thirteen-year war with the Teutonic Knights arms-producing crafts operating in Poland could be
of the Western mottes, were built in the 14th and I ) th reign of King Casimir the Great ( 1 3 3 3-' 3 70). ( 1 4 5 4-1466). The production of these arms, am­ estimated at 6400 swords, 2400 crossbows, 2200
centuries and even later, and were connected with Scores of brick and stone castles and town for­ munition and their transportation was very costly plate armours, 2 ) 00 mail shirts. That probably met
homes of middle-c1ass knights. Their defence quali­ tifications were erected or modernized in the ter­ and, except the King and the biggest towns, only the needs of the country and allowed for export,
ties were not of great importance, and the sovereign ritory of the Kingdom, most of them at the cost of the most poweńul magnates could afford owning among others to allied Lithuania. The quality must
easily granted permits to build them. They were the King or with his aid. The implementation of gunpowder artillery (among them the archbishops have been high if at the tum of the 14th and I ) th
erected to defend homes in case of neighbourly such a programme required big financial outlays of Gniezno). During the I ) th century the number centuries che Polis h Royal Court was supplied - at
quarrels or border or inland conflicts. The construc­ and maintenance of large-scale and modern construc­ of cannons in castles steadily increased. least in part - by the workshops of Cracow sword
tion of a stronghold on mound was within technical tion workshops. The organization of arms production was different makers, armourers, saddle makers and other produ­
and financial means of middle-c1ass knighthood. With the 1 4th and I j th centuries, castle and in different periods. During the first period discussed cers of arms and knightly equipment.

428 429
The history of Polish military and marine techno­ in mili tary operations were usually narrower, Iighter
logy in the Middle Ages should be given a special and more steerable than transportation boats, al­
treatment not only because of its distinct character. though the difference was not so elear. The length
Relations between Poland and her Baltic province of batde vessels was from 10 to 20 metres. From
of Pomerania we re rife with serious turbulences. lf written records we can say that the biggest of them
we ignore earlier, rather episodic ties, all Pomerania could hold 44 persons and 2 horses. Generally
became dependent on Poland as a result of systematic speaking, they were smaller than the excellent
conquests during the first quarter of the 1 2th Scandinavian ships and they were inferior in ef­
century. That dependence was not permanent. ficiency in high seas, but they functioned better on
Western Pomerania severed its ties with Poland the shallow waters of the southern coast of the Zusammenfassung
already before the end of the I zth century, and Baltic. Pirate forays of the Pomeranian fleets in the
Eastern Pomerania (Gdańsk region) became in­ 1 2th century constituted a serious danger to the
Polnische Militartechnik bis 1 5 00
dependent at the beginning of the 1 3 th century. It coasts of Denmark. Considerable development of
is true that it feli under the Polish rule in 1 294, but shipbuilding in Poland is borne out by the place
already in 1 3 08 it was conquered by the Teutonie name Korabniki (Polish: Korab = ship) indicating
Knights and remained under their rule until the places where the population of servitude settlements
years 1454-1466. Also, the local Slavic shipbuilding were obliged to participate in building ships.
and the excellent Seandinavian shipbuilding was Despite their high qualities, Slavic, and even Durch den Begriff "Militartechnik" verstehen Polen die Distanz, die es von in der Entwicklung
gradually domio.ated by the shipbuilding industry of Seandinavian vessels, could not eompete with the wir die Fahigkeit der Wahl, Erlangung und Ausnu­ fortgeschrittener westeuropiiischer Lander noch trenn­
the German Hanse whose fleet ruled the Baltic water ships of the new type introduced onto the Baltie by tzung materieller Kampfmittel. Im Mittelalter unter­ te, schnell verringerte. Das Ende dieser Periode ist
region. The mid- 1 5 th century witnesses a break­ German knight orders, and particularly the Han­ scheiden wir unter den Kampfmitteln individuelle gleichzeitig das Ende des polnischen Mittelalters.
through in shipbuilding in North Europe, and it is seates. The basic ship used by the Hanse was the eog und gemeinschaftliche Waffen, Heeresausrustung, Die raumliche Ausdehnung unseres Interesses am
for this reason that our review of military and adapted to transport goods in bulk, but also success­ Verkehrsmittel (hauptsachlich Pferde), Verbindungs­ Thema beschrankt sich auf die polnischen Staats­
marine technology stops at that point in time. fully used for military purposes. Bigger, wider and mittel fur Was ser und Land, Lagerausrustung, grenzen, die wahrend des Mittelalters weitgehenden
The level and nature of early medieval shipbuild­ higher than the traditional Baltie boat, it had Belagerungs- und Signalisierungsgerate, Festungs­ Veriinderungen unterlagen. Wir berucksichtigen
ing in Pomerania can be studied first of all from a square-rigged mast and a hinge rudder, and its aniagen und Feldbefestigungen. Wir iibergehen nicht die Gebiete des Grofifiirstentums Litauen, das
wreeks of vessels found at the southern seashore of capacity was 1 3�1 80 tons. At the bow and stern Probleme der Versorgung des Heeres mit Proviant sich zwar vom Ende des 14. Jahrhunderts im
the Baltic. The simplest of them are canoes cut out of the cog there were high casdes serving as und Futter sowie die Sorge um die Gesundheit der standigen, obwohl verschieden gestaltenden, politi­
from single tree trunks and used mainly on inland platforms fo the armed erew and the pre-gunpowder Truppen. Dagegen berucksichtigen wir die Or­ schen Bund mit dem K6nigreich Polen befand, aber
waters. The biggest of them reached 1 5 metres in and gunpowder artillery. ganisation der Waffen- und Ausriistungsherstellung. wahrend der ganzen Zeit die staatliche Eigenstan­
length and about 1 . 2 metres in width, and could At the tum of the 14th and ! j th eenturies cogs Die maritime Militartechnik wird im Zusammenhang digkeit behielt.
hold 20 rowers. In addition to canoes, elinquer-build were replaced by bigger and more efficient hulks, mit deren spezifischem Charakter in einem getrenn­ Das bisherige Wis sen iiber den Gegenstand
vessels were used. lt was probably this type of better adapted to military tasks. Other, smaller ten Abschnitt behandelt. unserer Abhandlung ist ungleich. VerhaltnismaGig
vessel plus 30-men erew that Bolesław the Brave ships (kreiers, schnicks, scows, barks) played the Wir gehen von der Voraussetzung aus, dafi die gut ist die erste Periode bekannt, und im Laufe der
gave St. Adalbert on his mission down the Vistula role of lighter units. Some of them were part Wahl materieller Kampfmittel durch den aktuellen vergangenen Jahre erfolgte auch ein bedeutender
River to Gdańsk and Prussia. Similar and bigger of the Gdańsk privateer fleet fighting against the Stand der Militartechnik bedingt ist, und dafi die Fortschritt in den Untersuchungen iiber die poIni­
vessels were used also at sea; they were well-adapted Teutonic Knights in 1 4 5 4-1466. The Baltic and Kampfmittel durch Eigenproduktion des Gesell­ sche Bewaffnung in den Jahren 1 3 5�1 500. Das
for sailing in shallow coast waters and they could Pomeranian towns at that time became important schaft oder auch durch Importe erzielt werden. Eine ungleiche Wis sen ergibt sich auch aus den differen­
easily sail up bigger and smaller rivers flowing into shipbuilding eentres using the abundance of high­ der Importformen ist die Kriegsbeute. Der Grad zierten Quellengrundlagen. Die archaologischen
the Baltic. They were driven by sail, rows and they quality shipbuilding materials (t imber, hemp, tar) der Ausnutzung von Kampfmitteln hangt vom Quellen informieren am genauesten iiber die erste
did not have special steering devices. The ones used coming from Poland. Niveau der allgemeinen technischen Kultur des Periode (9 5 �I I 5 o). Die ikonographischen Quel­
Gesellsehaft ab. len, die sich auf diese Zeit beziehen, beschranken
Die zeitlichen Rahmen dieses Buches beziehen sich auf schematische Vorstellungen auf die in
sich auf eine Zeitspanne von der Mitte des 10. bis Polen gestanzten Miinzen und auf wenige Exemp­
zum Ende des 1 5 . Jahrhunderts. Wir unterscheiden lare der architektonischen und Nutz-Schnitzerei. Im
drei Perioden: die Jahre 95�1 l 5 0, 1 1 5 �1 3 3 3 1 2., insbesondere aber im 1 3 . Jahrhundert er­
und I 3 3 3-! joo. Die erste Periode entspricht der schienen rei che sphragistische Materialien und ab
Epoche der polnischen friihfeudalen Monarchie, die Anfang des 14. Jahrhunderts sehr wertvolle Dar­
zweite - der Epoche der Teilfiirstentumer, beendet stellungen auf Grabdenkmalern. In der letzten,
durch wiederholte Vereinigung des Landes in einem beschriebenen Periode ( 1 3 3 3-1 5 °0), schieben sich
Konigreich, die dritte beginnt mit der organisatori­ Malereien in Form von Miniaturen auf Handschrif­
schen und wirtschaftlichen Tatigkeit des Konigs ten, Wandpoliehromien, manehmal auch Tafelbil­
Kasimir des Grofien, dank dem das K6nigreieh dem (besonders wichtig fiir die Jahre 1425-l j OO)

430 43 1
in den Vordergrund. In der Kategorie von Schrift­ meszeit geerbt, wurde aus verstandlichen Griinden
pen, die eine h6here Kampfkraft vertreten, u.a. erhiilt. Diese Technik erm6g1ichte einen sparsam­
quellen spielen in allen drei Epochen, obwohl in nur in denjenigen Provinzen mobilisiert, die direkt
durch die Fiihigkeit der Ausnutzung neurer Kampf­ meren Verbrauch von Stahl besserer Sorten, die
unterschiedlichem Grad, narrative Quellen die durch einen Obe rfaU des Gegners bedroht waren.
mittel, die sich infolge des Fortschritts der Mili­ schwer zu erzielen waren (die Qualitat der ab­
wichtigste Rolle. Wichtig sind au ch Inventare und Unabhangig von dieser Einschriinkung entwickelte
Rechnungen, die friihestens aus dem 14. Jahrhun­
rartechnik verbreiteten. Die reguliire und langfristige gebauten Erze war infolge groBer Beimengungen
sich mit der Zeit der Brauch, daB gcwisse Be­
Entlohnung einer groBeren Anzahl an Soldnern allgemein niedrig und die Ausschmelztechnik ver­
dert stammen. Aktenquellen (vor aUem beim Ver­ v61kerungskategorien zur Waffe 6fters aIs andere
iiberschritt jedoch die Moglichkeiten des koniglichen haltnishmiiBig primitiv). Ober die einheimische
geben von Landgut), Gerichtsbiicher und auch die gerufen wurden. Einen EinfluB darauf hatte der
Schatzes, was zur radikalen Verringerung des an Herstellung der Schutzwaffen (mit Ausnahme von
sehr wichtigen Zusammenstellungen der Bewaff­ fortwahrende Anstieg der Riistungskosten, insbeson­
den Kriegshandlungen teilnehmenden Heeres fUhrte. Schilden) haben wir keine direkte Nachrichten. Die
nungen von S61dnertruppen (friihestens aus dem dere die Unterhaltung eines Kampfpferdes, bei einer
Die Evolution der Streitkriifte wurde von einer vier, in Grosspolen gefundene "goldene " Helme
letzten Viertel des I l . Jahrhunderts) erweitern nur gleichzeitigen Erh6hung des Bedarfs nach vollaus­
Entwicklung der Bewaffnung und der Festungsan­ von Kiewer Typus konnen doch beweisen, dass
in einem geringen Grad das Wissen iiber die geriisteter Reiterei. In diesen Verhaltnissen kam das
polnische Militartechnik. Prinzip auf, einen Streiter aus einigen Familien, die
lagen begleitet, also von Faktoren, die direkt von dort, im 11. Jahrhundert ein sekundiires Produk­
dem Stand
der Militiirtechnik abhiingen. Unter tionszentrum dieser Prachthelme existierte. Neben
Unsere Bearbeitung ist ein Gemeinschaftswerk ihn auch ausriisteten, zum Kriegsdienst zu berufen,
"Bewaffnung " verstehen wir bewegliche Gegen­ der Eisenmetallurgie hatten bei der Produktion von
einiger Autoren, die weitgehend selbstandig waren, was zur Entstehung einer Kategorie des kleinen
Rittertums fUhrte. Ab Mitte des l I . Jahrhunderts
srande, die fUr den Kampf konstruiert, hergestellt Waffen auch andere Handwerkszweige, die organi­
was in manchen HUen zu Wiederholungen, aber
und bestimmt sind. Darunter unterscheiden wir die sche Werkstoffe (Holz, Leder, Knochen und Horn,
auch zu auseinanderlaufenden Ansichten fiihrte. Der zahlen wir dazu die damaligen Gefolgsmanner, an
eigentlichen Waffen, die direkt der Vemichtung des Bast u.a.m.) verwerteten, ihren Anteil. Sie haben
wissenschaftliche Redakteur bemiihte sich die von­ die mit der Zeit, anstelle der ihnen direkt aus dem
Gegners oder dem eigenen Schutz dienen, sowie u.a. Schilde, Bogen, Griffassungen, Schwertscheiden,
einander abweichenden Anschauungen zu glatten, fUrstlichen Schatz zustehenden Verpflegung und
Ausriistung, die dem Kampfer die Teilnahme an Kocher hergestellt.
enthielt sich aber einer allzu weit vorgetriebenen Bezahlung, Grund und Boden vergeben wurde.
den Kriegshandlungen und die Existenz in schwie­ In der zweiten Periode (l l l O--- 1 3 33) beobachten
Ingerenz. Die Arbeit am Buch wurde eigentlich In der zweiten Periode bildet das auf dem Lande
rigen Kriegsverhiiltnissen erleichtem soli. wir die Entwicklung der individuellen Waffen, die
schon 1987 beendet. Aus von uns unabhangigen schon eingesessene Rittertum die Grundlage des
Bei der Beurteilung der polnischen Bewaffnung mit der Gestaltung einer Silhuette eines schwer
Griinden konnte es aber erst 1993 an die Druckerei Heeres der polnischen Teilfiirstentiimer. Anstelle
in der ersten Periode (9l O--- 1 ' l o) kann man die bewaffneten Lanzenreiters korespondieren, die so
geleitet werden, das hatte aber zur Folge, daB einige des friiheren Gefolges kamen Hoffbannern der
Rolle des Imports hochwertiger Waffen (Schwerter) typisch fUr die spiiteren Phasen des westeuropiiischen
Formulierungen, die durch Forschungsergebnisse Fiirsten. Die Gesamtheit der Bauern wurde nur in
aus spezialisierten ausliindischen Zentren nicht Mittelalters sind. Der Ausbau der Schutzwaffen
der letzten Jahre in Frage gestelIt wurden, ak­ auBergew6hnlichen Situationen und in geringem
iibergehen. Gegeniiber friiheren Auffassungen, die (voller Kettenpanzer, Topfhelm, Anfange von Plat­
tualisiert werden muBten. Aus technischen Griinden Umfang zum Militardienst berufen, muBte dafiir
die Rolle Skandinaviens iiberschatten, kann ais tenhamischen) wurde von der Evolution des
wurde diese Aktualisierung auf ein unerlassliches aber zahlreiche Hilfsleistungen in Form einer Betei­
wichtigstes derartiges Zentrum das Rheinland an­ Schwerts begleitet, dessen Wirksamkeit entweder
Minimum beschrankt. Die von Jarosław Widawski ligung am Transport, Bau, Konservierung von
gesehen werden, daB die reichen Eisenerzvorkom­ durch dessen Umgestaltung aus einer ausschlieBlichen
(gestorben 1987) und Przemysław Smolarek (gestor­ Festungsanlagen u.a.m. ausfiihren. Mitte des 14.
men und die metallurgischen Traditionen aus der Hiebwaffe in eine Hieb-und-Stichwaffe oder auch
ben 1992) vorbereiteten Abschnitte blieben unver­ Jahrhunderts fuhrt K6nig Kasimir der GroBe eine
romischen Provinzzeit ausnutzte. Auf das Rheinland durch VergroBerung der· Abmessungen und der
iindert. Reform der Streitkriifte im wiedervereinigten
weisen die auch in Polen aufgefundenen Schwert­ Masse erhoht wurde. Ein bedeutender Fortschritt
Wahrend der funf Jahrhunderte, die unsere Bear­ Konigreich durch. Zur Grundformation wird die
klingen hin, auf denen sich "Marken" in Form von erfolgte auch bei der Auswuchtung des Schwertes,
beitung umfaBt, fan den tiefe Umgestaltungen in der das Ritteraufgebot
(expeditio gmeralis), in der "auf
Namen (z.B. " U1fberth") befinden. Aber der was der Fechtkunst den Anfang gab. Der
Struktur des polnischen Staates statt. Die Entwick­ Pferd, bewehrt und mit eigenem Gefolge " alle
iiberwiegende Teil der damais benutzten Waffen friihmittelałterische, universale und verhaltnismiiBig
lung verlief von einer starken friihfeudalen Monar­ Bewohner des Landes, die Giiter nach dem Ritter­
stammte aus den zahlreichen ortlichen Schmieden . leichte Specr wurde in eine Lanze mit massiver
chie, iiber eine lose Anhaufung der TeilfUrstentiimer gesetz (iNre ",ilitarl) besitzen, teilnehmen miissen.
Diese konnten in Anlehnung an den Abbau von Spitze und massivem Schaft umgewandelt. Die Lanze
bis zur Wiedervereinigung des K6nigreiches, daB Neben dem eigentlichen Rittertum dienen hier auch
Erzen, vor allem Raseneisenstein, das zwar nicht wurde so lang und schwer, daB man mit ihr nur
durch die Union mit Litauen einen Platz unter den einige Mitglieder des Biirgertums, vor allem die
sehr ergiebig, aber allgemein zuganglich war, funk­ direkt auf den Gegner einwirken konnte, durch
starksten Staatsgebilden in Ost-Mittel-Europa ein­ Vogte (advocatl) der nach deutschem Recht verwal­
nahm. Zusammen mit den Systemanderungen unter­ teten Stadte sowie die Schultheille (seNltetl) von
tionieren. Abbauspuren sind archaologisch �statigt Ausnutzung der Kraft des galoppierenden Pferdes.
worden, und von den groBen Eisenrohstoffmengen, In der Kategorie der Schiitzenwaffen entwickelte
lagen auch die Grundsatze der Organisation von Dorfern, die sich auch nach diesem Recht richten.
die sich im Umlauf befanden zeugt u.a. das in sich die Armbrust, die stufenweise den traditionellen
Streitkriiften Umgestaltungen. In der ersten Periode Bei besonderer Bedrohung des Landes konnte der
Kraków entdeckter und auf das 9. Jahrhundert Bogen abloste. Ober die metallurgische Bearbeitung
war die montiertes und gut bewaffnetes fUrstliches Konig die Verteidigung des Landes (tkjensio te"ae)
zuruckzufiihrender Schatzfund von beilahnlichen der Waffen, auch der Schwertklingen, wissen wir
Gefolge die wichtigste Formation. Es bestand aus verordnen, was in der Regel auf die von einem
Eisenbarren mit einer Gesamrmasse von 3,6 Tonnen. verhaltnismiiBig wenig. Anzunehmen ist, daB die
Berufskampfern, die vom Fiirsten unterhalten und Angriff bedrohten Provinzen beschriinkt war. Neben
Die Schmiedekunst erreichte im friihen Mittelalter friihere Hammerschweilltechnologie, die zwar wirk­
ausgeriistet wurden, aber auch von ihm vollkommen der ritterlichen Reiterei zieht dann auch massenweise
in Polen ein gutes Niveau. Davon zeugen wiederum sam, aber sehr arbeitsaufwendig war, zugunsten
abhangig waren (gepanzerte loricalI). Unterstiitzt das aus Bauern bestehende FuBvolk in den Krieg.
die technologischen Analysen ausgewahlter Eisen­ einer verbesserten Warmebearbeitung abgelost wur­
wurde dieses Gefolge des Fiirsten durch erheblich Das Biirgertum ist zur Verteidigung der eigenen
gegenstiinde (Schwerter, Lanzenspitzen, Beile, Mes­ de. Dabei hatte man sich eines besseren Eisenroh­
schwachere Gefolgschaften der hervorragendsten Stadtmauern verpflichtet. Etwa um die Mitte des
I l . Jahrhunderts verliert das so organisierte Heer
ser). Aufmerksamkeit gebiihrt vor aIlem dem Ham­ stoffs bedient, dessen Qualitat hoher ais friiher war.
weltlichen und geistlichen Wiirdentriiger. Eine Er­
merschweillen von Erzeugnissen aus zweckmiiBig Das konnte dank eines Fortschritts im HiittenprozeB
ganzung der Streitkrafte bestand auch im Aufgebot, die friihere Kampffahigkeit. Die in der Tbeorie die
gewahlten Stiiben des weichen Eisens und harten erfolgen.
der aus allen freien Menschen bestand, die Waffen Grundlage der Kampftruppe bildende Ritteraufgebot
Stahls, wodurch man fedemde, gleichzeitig aber Auf den Schwertklingen aus dem I Z. und 1 3. Jahr­
tragen konnten. Diese Formation, aus der Stam- unterliegt im praktischen Einsatz den Soldnertrup-
harte und sich zum Schleifen eignende Erzeugnisse hundert treten zahlreiche Omamente und Inskrip-

432
28 - Polska technika wojskowa 433
tionen, gewohnlich mit Frommigkeitscharakter auf. weitere Griffelemente herstellte und montierte sowie auf ganz Europa einwirkenden norditalienischen frUhen Mittelalter Versuche der Uniformisierung
Fiir die Geschichte der Militartechnik haben aber die entsprechende Auswuchtung des ganzen Schwer­ Muster ankniipften, aber im zweiten Viertel des 15. der Bekleidung und Ausriistung im Rahmen einzel­
die symbolischen Klingenschmiede- und Schwert­ tes gewahrleistete. Die rohen Klingen passierten Jahrhunderts verzeichnen wir den EinfluB siiddeut­ ner militiirischer Abteilungen vorgenommen wur­
fegermarken, die die friiheren Namenssignaturen nicht selten eine getrennte Schleifwerkstatt, und die scher Modelle, was zur Verbreitung der sog. goti­ den. Im spateren Mittelalter kann man als eine
ersetzten, groBere Bedeutung. Das zeugt von einer Luxusexemplare nach Fertigstellung noch in die schen Riistung fiihrte. Die Benutzung dieser Riist­ gewisse Art der Uniformisierung, die die Unter­
fortschreitenden Aufteilung der Kompetenz von Hiinde eines Goldschmieds kamen, was die Anzahl ung auf polnischen Boden ist sowohl durch ar­ scheidung der eigenen Truppen von denjenigen des
Waffenherstellem. Beginnend mit der zweiten HaJfte der bei der Herstellung von Hiebwaffen bes­ chaologische Quellen, als auch durch die Ikono­ Gegners erleichterte, die Verwendung von Wappen
des q. Jahrhunderts trifft man verhiiltnismiiBig chiiftigten Spezialisten auf vier erhohte. Unter den graphie bestiitigt worden. Auf der Riistung vom und heraldischen Farben ansehen.
"
haufig die "Wolf-Marke an, das Symbol des Schaftwaffen behielt die Lanze ihre Bedeutung, italienischer Typus, die in der Ortschaft Siedlatków Ein wichtiger Teil der militarischen Ausriistung
Passauer Schwertschmiedezentrums, iibrigens ohne dagegen wurden die im Westen popularen Waffen in Zentralpolen gefunden wurde, und auf die Jahre war diejenige der Reiter, bestehend aus Sporen und
Skrupel von anderen Handwerksbetrieben nachge­ mi Komplex-Eisen (Hellebarde, Guisarme) in Polen 1 3 80-1 3 8 3 zuriickzufuhren ist, stellte man die Pferdezeug mit allem drum und dran. Die Sporen
" "
ahmt. Schwertklingen mit demfinden
"WoW' nur selten angewandt. Ahnlich wie in vorherigen "Marke in Form des Namens "Nicchols fest. Das entwickelten sich vom 10. bis zum Ende des 1 5 .
"
wir auch in Polen. Unter anderen "Marken ist Epochen benutzte man Kampfbeile, deren Eisen ist eine der altesten Signaturen dieser Art in euro­ Jahrhunderts von verhiiltnismaBig einfachen mit
das Zeichen eines Schiicherkreuzes, das - wie von denjenigen der Axte oder Arbeitsbeile oft nicht piiischer Skala. Sie unterscheidet sich dabei deutlich Endstachel biz zu spezialisierten Abarten mit Stem­
man annehmen kann - aus einer bisher nicht zu unterscheiden waren. Unter den SchieBwaffen von den bekannten, zeitgenossischen oder etwas rad. Die letztgenannten Sporen waren fur Reiter
identifizierten Werkstatt auf polnischem Boden dominierte die standig verbesserte Armbrust. spateren italienischen und deutschen Signaturen . bestimmt, die auf hochstammigen, starken Kampf­
stammt, zu erwahnen. Trotz der auftretenden und sich entwickelnden Die Gesamtheit der in der damaligen Zeit in pferden im 1 3 . aber insbesondere im 14. und 1 5 .
In der dritten Periode ( 1 3 3 3-1 5 00) traten in der Plattenhamische, wurde allgemein der traditionelle Polen verwendeten Schutzriistungen entsprach den Jahrhundert aufsaBen. Die Sporen wurden aus
Militartechnik neue, wichtige Erscheinungen auf. Kettenpanzer, auch unter dem Plattenhamisch, ge­ westeuropiiischen Normen. Ankniipfungen an osteu­ weichem Eisen hergestellt und in manchen Fallen
Eine davon war die Entwicklung des Plattenhami­ tragen. Wegen dem hohen Preis konnten sich einen ropiiische Muster treffen wir nur voriibergehend reich verziert. Die Elemente des Pferdezeuges ges­
sches, dessen Anfaoge an das Ende des 1 3. Jahrhun­ Plattenhamisch nur reichere Ritter leisten. Die (im 1 3 .-14. Jh.) in Masovien ano talteten sich im mittelalterischen Polen unter EinfluB
derts reichen. In der zweiten Halfte des l 5 · Jahr­ iibrige, weitaus groBere Scbar der Krieger, muBte Ein getrenntes Problem bilden die Feuerwaffen. von Mustem, die aus dem Osten und Westen
hunderts erzielte man in diesem Bereich imponieren­ sich mit dem Kettenhemd zufriedenstel1en, h6chstens Die erste Erwahnung einer Anwendung dieser Waffe kamen. Das betrifft vor allem Steigbiigel und Sattel.
de Losungen, die den Spitzenerfolgen der Eisen­ erganzt durch elO1ge Plattenelemente. Ver­ in Polen bezieht sich auf 1 383, aber Ostliche Muster, die anhand der Materialien aus
metallurgie des europaischen Mittelalters hiiltnismiiBig haufig trug man Plattenrock, d.h. eine h6chstwarhrscheinlich kannte man sie schon fruher, dem 10. und 1 l . Jahrhundert gut zu sehen sind,
gleichbiirdig sind. Eine zweite, in den Konsequenzen ledeme oder Textilweste mit eisemen Folgen oder vor 1 3 70. Diese Waffe bestand aus Handbiichsen machten mit der Zeit westlichen Formen Platz. In

noch wichtigere Neuheit war die Einfiihrung in das Platten vom Innere befestigt. Der haufigste Helm und Hakenbiichsen sowie aus Geschiitzen, u.a. der zweiten Hiilfte des 1 5 . Jahrhunderts gewannen
europiiische Arsenal zahlreicher Abarten von Feuer­ war der Eisenhut, der von allen Kampferkategorien, Bombarden. Deren Liiufe wurden in ortlichen Werk­ die orientalischen Einfliisse wieder an Bedeutung.

waffen. Ais wichtigste Hiebwaffe verblieb noch das von den Ritter bis zum biirgerlichen FuBvolk, stiitten hergestel1t, die auch die Munition in Form RoBhamische erscheinen im l 5 . Jahrhundert, treten

Schwert, das zum Durchschlagen und Durchbrechen benutzt wurde. Auch wurden offene Helme Mit von Pulver und Stein- bzw. Bleikugeln lieferten. aber nur selten auf. Ab dem 1 3 . Jahrhundert fanden
der vervollkommneten Hamische diente. Das beab­ halbrunder Glocken-Trichtertorm Beckenhaube mit Die personliche Ausriistung umfal3te, wie auch in sporadisch RoBdecken aus Leder oder starken Ge­

sichtigte Ergebnis erzielte man durch ausdriickliche abnehmbarer Helmbriinne getragen. mit Visier ver­ den friiheren Perioden: Bekleidung, Schuhwerk, webetI auf; man kann annehmen, dal3 auch gepan­

Anpassung der Schwertspitze zum Stechen oder sehen, steliten sie die geschlossene Beckenhaube Behiilter fii r die Beforderung von Gepiick und zerte RoBdecken Anwendung fanden, die in einem

auch durch eine weitere VergroBerung der Abmes­ dar. Innerhalb des 1 5 . Jahrhunderts verbreitete sich Lebensmitteln sowie kleinere Gegenstiinde des all­ Tell durch Kettengeflecht verstiirkt waren.

sungen und der Masse der ganzen Waffe (sog. der Schaler gewohnlich mit Visier, dagegen fand tiiglichen Gebrauchs. In den von uns angenommenen Ein sehr wichtiges Element der militiirischen

groBe Schwerter). Anwendung fanden aber auch man in Polen keine Spuren von Helmen des Typs zeitlichen Grenzen war eine stiindige Evolution Ausriistung waren in allen drei Perioden Pferde,
"
mittelbare Losungen. Auf polnischem Boden, "Armet . dieser Ausriistung zu beobachten; allgemein kann nich nur solche, die ais Verkehrsmittel dienten,

ahnlich wie in anderen nordostlichen Liindem Euro­ Die Entwicklung der Riistungsproduktion, vor man jedoch behaupten, daB die Kleidung und die aber auch solche, die direkt am Kampf teilnahmen.
" Schuhe des Kriegers nich von denjenigen abwichen, Anfangs stammte die Mehrzahl der Pferde in Polen
pas, waren die "groBen Schwerter im Obergewicht. allem der Plattenharnische hing von der Intensivitat
Deren langer Zweihande- oder Anderthalbhiinde­ der Eisenerzabbaus und von der Vervollkommnung die die allgemeine Bevolkerung trug. Zur Herstel­ aus ortlichen, domestizierten Waldpferden, die

Griff und der schwere Knauf gewahrleisteten ihnen der Schmiede- und Hiittenprozesse ab. In den lung von Militiir-Bekleidung wurde sicherlich ofters ungenau ais Tarpane bezeichnet wurden. Sie hatten

eine Auswuchtung, die eine wirksame Handhabung, letztgenannten wurden immer haufiger Ofen mit Leder verwendet, als ein Material, daB widerstand­ zahlreiche Vorteile, aber infolge des kleinen

sogar ein Fechten mit dieser Waffe ermoglichten. Geblase angewandt, das von Zugtieren oder durch fihig, gut isolierend und wasserundurchlassig ist. Wuchses eigneten sie sich nicht fiir die Panzerrei­

Gleichsam neben diesen Waffen bediente man sich Wasser angetrieben wurde. Die einheimische Eisen­ Besondere Vorziige muBte die Kleidung haben, die terei. Aus diesem Grunde versuchte man schon im

immer haufiger einschneidiger, kurzer Schwerter. produktion stieg ansehlich, aber auch der Bedart unter dem Harnisch getragen wurde. Neben Leder­ Friihmittelalter auch stiimmigere und hochgewa­

Ende des 1 5 . Jahrhunderts erscheinet auch schon wurde immer groBer, besonders an edleren Stahl­ jacken, die unter dem Kettenhemd oder dem Plat­ chsenere Pferde zu ziichten. Ab dem q. Jah­

der Sabel, was ein Anzeichen der zukiinftigen gattungen, die man aus dem Ausland einfiihren tenbarnisch getragen wurden, kann man zu dieser rhundert haben wir Beweise, daB in Polen za­
" Kategorie auch noch gesteppte Jacken ziihlen, die hlreiche Pferdekategorien mit verschiedenartiger
"Orientałisierung des polnischen Kriegswesen im muBte. Von dort erhielt man auch fertige Erzeug­
16. Jahrhundert war. Es blieb der Gebrauch die nisse, insbesondere hoher Giite, vor allem Luxus­ mit Wollflocken oder importierter Baumwol1e aus­ Bestimmung und stark auseinandergehenden Preisen

Schwerter mit den Zeichen von zwei Herstellem zu Plattenharnische und Helme. Aber der groBte Teil gestopft waren. Die Reichen konnten sich teurere unterschieden wurden. Aufzeichnungen der Au­

kennzeichnen: des Klingenschmiedes und des Schwert­ der in Polen benutzten Waffen stammte auch weiter­ Stoffe leisten (Seide, hochqualitatives Tuch). Aus sriistung von S6ldnerrotten, aus dem letzten Viertel

fegers, von denen der Erste die rohe Klinge schmie­ hin aus einheimischen Werkstatten. Es scheint so, iiberlieferungen des polnischen Chronisten Gallus des 1 5 . Jahrhunderts haben eine auBerordentlich
als ob die in Polen tatigen Plattner anfangs an die kann man die Folgerung ziehen, dal3 schon im reiche Nomenklatur iiber die Eigenschaften der
dete und der Zweite diese mit einem Griff versah,

434 435
beschriebenen Reitpferde, insbesondere iiber deren sind gemauene Festungen vorherrschend. Im friihen verkIeidung gebaut. An vielen Burgen entstanden Wiederaufbautempo einiger konkreter Burgen. Don,
Farben, was iiber groBe Erfahrung im Bereich der Mittelalter sind unter den Holz-und-Erdbefestigun­ friihstiidtische Siedlungen (ndntrbia) we gewohnlich wo we natiirlichen Bedingungen es erlaubten, wurden
Zucht von Militarpferden spricht. gen vor allem Burgen zu nennen, die zur Rundum­ mit einem eigenen Festungssystem umgeben waren, volle Burgbefestigungen nur auf der Seite angebracht,
Die allgemeine Benutzung von Pferden fiir Wa­ verreidigung in Isolierung vorbereitet waren. Dabei das mit den Burgbefestigungen verbunden war. die am leichtesten zugiinglich war, die iibrigen Seiten,
gengespanne, wichtig hinsichtlich der Verlagerung ist daran zu denken, daB diese Objekte sehr ver­ Einige Systeme, der Befestigungen we miteinander die von Natur aus Schutz boten, wurden nur durch
des das Heer begleitenden Trosses, erfolgte wohl schiedene Funktionen, nicht nur auf militiirischem durch verbunden waren, kimnen mit befestigten vereinfachte Befestigungen abgesichen.
erst wahrend des 1 l. Jahrhundens, wobei man nie Gebiet aber auch in der Verwaltungs- und win­ Lagem verglichen werden, we fUr in wichtigen Das Recht zur Errichtung und Nutzung von
auf die Ausnutzung von gemachlicheren Ochsen schaftlichen Struktur des Staates spieJten. So wollen strategischen Punkten untergebrachte starke Mili­ Burgen war ein wichtiges Attribut des Hetrschers,
verzichtete, we aber starker als Pferde waren. Neben wir uns aber auf we Beschreibung der eigentlichen tiirtruppen bestimmt waren. Spuren eines solchen der nur in Ausnahmsfiillen den ausgewahlten geist­
der Wagenbeforderung wurden zweifelsohne auch Burgbefestigungen beschriinken, mit deren Beur­ Lagers wurden hOchstwahrscheinlich im Gebiet von lichen und weltlichen Machthabem entsprechende
Tragtiere benutzt. Im Winter kamen Schlitten zum teilung vom Standpunkt des militarisch- technischen Krosno an der Oder, einer durch po1nisch-deutsche Genehmigungen eneilte.
Einsatz. Nach Moglichkeit nutzte man auch we Wens. Die Erbauer der po1nischen Burgen, ahnlich Karnpfe in den Jahren 100) und 101 ) behnnten Im 1 3 . Jahrhunden erscheint auf polnischem
Binnenschiffahn. Ab Mitte des 1 ) . Jahrhundens wie in anderen slawischen Liindem, lokalisienen sie Onschaft festgestellt. Eine andere Art ziemlich Boden eine neue Befestigungsform, und zwar we
sind Berichte erhalten geblieben, die iiber Versuche an sehr iiberdacht gewahlten, in der RegeJ leicht zu geheimnisvoller friihrnittelalterischer Befestigungen sog. Burgen auf Erdhiigeln. Das waren Holztiirme
informienen, im beschrankten Bereich, aus veneiwgenden Onen, We dabei an wichtigen Ver­ waren sog. Grenzwalle, we sich von einigen bis zu auf kegelformigen, natiirlichen, am hiiufigsten aber
TroBwagen eine bewegliche Festung, nach hussiti­ kehrswegen geJegen waren. Ober die Veneiwgungs­ einigen Dutzend, vielleicht sogar bis zu 100 km kiinstlich aufgeworfenen HiigeJn. Burgen dieser An,
schem Muster, zu bilden. lage in der Tiefebene waren vor allem Wasserhin­ hinzogen, Solche Wille wurden u.a. in Niederschle­ die den westeuropiiischen Mottes entsprachen, wur­
Kleinere Wasserhindemisse wurden durch Waten dernisse entscheidend; die senkrechte
Ge­ sien, in der Landschaft von Kujawien und im den wahrend des ganzen 14. und l ) . Jahrhundens,
iiberquen, groBere durch Anwendung schwimmen­ liindebeschaffenheit wurde hauptsachlich
im Grenzgebiet von Masovien und dem PruBetIland sogar noch in spiiteren Zeiten gebaut, und waren mit
der Oberquerungsmittel (FloBe, Boote) oder durch siidlichen Hochebenen ausgenutzt. AIs Baumaterial festgestellt. Die Funktion dieser Wille, deren Bau den Sitzen des mittleren Rittenums verbunden. Die
Briicken (Beweise dafUr gibt es schon aus der ersten diente Holz, Erdreich und nicht gebundenes Gestein. womoglich mit den po1nisch-deutschen, po1nisch­ Veneiwgungswene derattiger Burgen waren nicht
Periode), we sogar angesichts des Feindes gebaut Die einfachste Form des Hauptumfangs des Fes­ pommerschen und masovisch-pruBischen Karnpfen groB, so daB we Herrscher sich leichter entschlieBen
wurden. Im spateren Mittelalter fanden fiir die tungswerks war eine einfache oder mehrfache Pali­ in Verbindund zur bringen sind, wurden bisher konnten, Genehmigungen zu eneilen. Sie boten
Oberquerung groBer Fliisse schwimmende Briicken sade, die gewohnlich mit einem Erdwall und einem noch nicht endgii1tig erllin. jedoch SchulZ der Rittersitze im Falle nachbarlicher
Anwendung. Siimpfe wurden auf Stegen aus Bohlen wesen umgebenden Graben verbunden war. Eine Neben Festungsaolagen &oden auch Feldbefes­ Fehden oder kIeinerer Grenz- hzw. inliindischer
und Reisigbiindel iiberwunden. hahere Form bildete ein Holz-und-Erdwall, der in tigungen alIgemeine Anwendung, vor allem in Form Konflikte. Der Bau einer Burg auf einem Erdhiigel
Der wichtigsten Teil der Lagerausriistung bildeten Kasten- oder Rostkonstruktion errichtet wurde. von Verhauen aus gefillten Baumen. Sie wurden lag in den technischen und ftnanzieJlen
tragbare Zelte aus Leder oder wasserabweisenden Beide Konstruktionen traten in zahlreichen Varian­ auf Wege, Wegeinengungen, oft in Verbindung mit Maglichkeiten eines durchschnittlich reichen Ritters.
Geweben. Neben Zelten fanden alIgemein Schutz­ ten auf und ergiinzten sich oft. Die Hauptburgwalle, Wasserhinderrussen angebracht, was eine Verbren­ Wahrend der zweiten und sogar der dritten, von
und Erdhiitten, aus Zweigen, Rinde und Grasnarben am FuB von der AuBenseite durch Stufen des nung des Verhaus erschwene. Das waren einfache, uns ausgesonderten Periode, &oden Holz-und Erd­
improvisien, Anwendung. Vorwalls erweiten, erreichten imponierende Ab­ aber wirksame Konstruktionen. konstruktionen bei der Befestigung von kleinen
HauptverbindungsmitteJ waren Laufer, we sich messungen. Deren Breite iiberschritt an der Basis in Die sicherlich unter Leitung von Fachkriften Stii.dten, noch immer Anwendung. In bedeutenderen
zu FuB oder auf Pferd bewegten. Nachrichten einigen Fillen 20 m, bei einer 10 m erreichenden erbauten Holz-und-Erdbefestigungen waren gegen­ Stiidten kamen verhiiltnismii.Big friih gemauene
wurden miindlich weitergegeben, Zahlen waren Hohe. Die aBere Boschung des zur Innenseite iiber Steinschleudereinrichtungen (vor der Einfiihr­ Befestigungen zur Sprache.
sicherlich auf Holzstangen eingeritzt . Erst wahrend geneigten WalIs, wurde vor Brandstiftung durch ung der Feuerwaffen) und gegen Belagerungswidder Schon in der zweiten Hilfte des 10. Jahrhundens
der dritten Periode konnte sich die Obermittlung einen Mantel aus Ton und Grasnarben geschiitzt weitgehend widerstandsfihig. Hauptfeind war das wurden in den wichtigsten AnsiedIungen des pol­
von Nachrichten schriftlich verbreiten. Eine wichtige und mit zusatzlichen Hinderrussen versehen, z.B. Feuer, und ein groBer Nachteil - die Notwendigkeit nischen Staates we ersten gernauerten Bauwerke
Rolle spielten akustische (Rufe, Spielen auf Horn, Verhaue mit zugespitzten Schanzpfahlen, we schrig eines stiindigen Wiederaufbaus durch Ersetzen der errichtet. Sie hatten generell genommen sakralen,
Trompeten und TrommeJn) sowie optische (Rauch­ nach auBen gerichtet waren. &ulenden Holzteile und Aufschiitten der abrutschen­ oder residenziellen Charakter, konnten aber auch
und Feuersignale, Zeichen durch Fahnenbewegung) In der oberen WalIpattie nahm deren auBe re den BOschnugen. Das erfordene eine stiinwge Be­ we Rolle eines letzten Veneiwgungs- und Zuflucht­
VerbindungsmitteJ. Im friihen Mittelalter marschier­ BOschung eine senkrechte Lage ein und ging in schii.ftigung menschlicher Krifte und immer neuer sorts spielen. Die gleiche Rolle kam gemauenen
te man manchmal, indem man sich durch Steme einen Wehrgang iiber, der zusatzlich durch Holz­ Materialien, vor allem Holz, das in der Niihe der Burg Kirchen und Klostem zu, die im I I . und U.
leiten lieB. Aber allgemein nutzte man auf fremdem ko nstruktio nen (lat , prOPlIgtulGlIia) geschiitzt war. infolge der fortschreitenden Abho1zung in der Jahrhunden auBerhalb der Burgwille errichtet wur­
Territorium die Dienste von freiwilligen oder dazu Ein neuralgischer Punkt einer jeden Burg war das Umgebung immer seItener wurde. Es wird angenom­ den und der selbstiindigen Veneidigung angepaBt
gezwungenen Fiihrem. Im zweiten VieneJ des 1 ) . Tor, das zusatzlich befestigt wurde, u.a. durch den men, daB fUr den Bau der Burgwille in Wrocław waren. Sei An&og des 1 3 . Jahrhundens begann
Jahrhnndens bewente man sich wahrscheinlich Bau eines Tonurms. Der Hauptwall wurde oft 43.000 m3 Bauholz verwendet wurde, davon stammte man in den wichtigsten Burgsiedlungen Schlesiens
topograpischer Skizzen. durch niedrigere AuBenwalle umgeben, we durch we Hilfte aus der Abho1zung eines ca. 70 ha groBen und spiter anderer po1nischer Gebiete, eigentliche
Eine erstrangige Rolle in der Entwicklung der bewassene Griben getrennt waren. Die Breite eines Walds. Die fUr we Errichtung der Befestigung gemauene BefestigungseIemente zu errichten was
po1nischen Militiinechnik des Mittelalters spielte we solchen Veneiwgungsrings erreichte )�O m. So notwenwge Zeit in der gut erforschten Burg Behren­ schlieBlich zur Ablosung der herkommlichen Holz­
Befestigungstechnik. Wenn wir deren Geschichte ein Ring wurde zumindestens von einem Weg Liibchen im Elbslawengebiet wird auf 8 S .OOO bis und-Erdburgen durch gemauene Burgen fUhne. Im
vereinfachen, konnen zwei Grundetappen hervor­ durchschnitten, der zum Burgtor fUhne. Auf dem 1 30.000 Arbeitstage geschitzt. Angesichts weser Hochland des Siidens wurden derattige Burgen
gehoben werden. In der ersten dominieren unzwei­ Burghof befanden sich Wohn- und Winschafts­ Daten kann man nur erstaunt sein iiber das aus gewohnlich auf irregularem Plan gebaut, der der
feJhaft Holz-und-Erdbefestigungen, in der zweiten gebaude. Im Bedarfsfall wurden Brunnen mit Holz- schriftlichen Quellen bekannte Bau- oder wenigsten Gelindegestaltung agepaBt war. AIs Baurnaterial

436 437
wurde allgemein das am Ort leicht zugangliche Einrichtungen, die zum direkten Brechen der Befes­
Die Organisation der Bewafinungs produktion der GroBe Krieg" (140�14 1 1 ) und der Dreize­
Gestein benutzt. Auf der zentralen und niirdlichen tigungen dienten (Belagerungswidder), das Uber­ "
nahm in den einzelnen Zeiubschnitten unterschied­ hnjiihrige Krieg (1454-1466). Die Jahresproduktion
polnischen Tiefebene hatten Burgen das queren erleichterten (bewegliche Tiirme) oder auch
liche Formen ano In der ersten beschriebęnen. einiger in Polen tatiger, sich mit der Riistung
Ubergewicht, die aus Ziegeln auf einem rechteck­ den Belagernden einen zusatzlichen Schutz boten
Periode wurde der Badarf des vom Fiirsten aus­ befassender Handwerkerbetriebe betrug in den An­
ahnlichen Plan entsunden. Unerlillliche Bestandteile (bewegliche Dacher). Oft wandte man Feuer an,
geriisteten Gefolges weitgehend durch die Bewoh­ fangsjahren des 1 5 . Jahrhunderts theoretisch ca.
der Burgbefestigungen waren die Ringmauer und besonders effektiv gegen Holz-und-Erdbefestigun­
ner, der Servitutsiedlungen (die von Tributen und 6400 Schwerter, 2400 Armbruste, 2200 Plartenhar­
die Torbefestigungen. Die meisten Burgen hatten gen. Die Belagernden brachten die fertigen Ma­
Dienstłeistungen, die den Rest der Bevolkerung nische, 2500 Kettenpanzer. Man kann schon anneh­
auBerdem einen Turm (Bergfried) und gemauerte schinen zur Festung, die sie erobem wolIten, oder
belasteten, befreit waren) gedeckt. Die letztgenann­ men, daB das den laufenden Inlandsbedarf deckte
Wohngebaude. Die Wirtschaftsgebaude verblieben bauten sie auch an Ort und Stelle. Zu den Herstellem
ten dienten dem Friirsten durch qualifIzierte Arbeit. und auch einen Export zulieB, der u.a. auf Gebiete
noch oft als Holzkonstruktionen. Einen getrennten zahlten oftmals Miiller, die von ihrem Beruf her,
Von der Art dieser Dienstłeistungen schlieBen wir des verbiindeten Litauens gerichtet war. Die Qualitiit
Burgtyp, der dem Bedarf des Ordenskonvents an­ Kenntnisse iiber die Konstruktion und die Benu­
auf Grund der bis heute erhalten gebliebenen der Produktion muBte hoch sein, da um die Wende
gepaBt war, gab es in den vom Kreuzritterorden tzung mechanischer Einrichtungen verfiigten.
Ortsnamen. Einige von denen zeugen eindeutig von des 14. und l j. Jahrhunderts der kiinigliche Hof
besetzten Gebieten von Pommern und OstpreuBen. Belagerungsmaschinen verschiedener Art fanden
der Riistungsproduktion ( Szczytniki" - Hersteller Polens, wenigstens zum Teil, bei den krakauer
Bis zum Ende des 14. Jahrhunderts entstand die bis ans Ende des MitteJalters Anwendung und auch "
von Schilden, Groniki" - Hersteller von (pfeil-) Harnisch-, Schwert- und sonstigen Waffenschmie­
Mehrzahl der gemauerte Burgen in Polen aus Initia­ noch spater. Aber ab Ende des 14. ]ahrhunderts "
Spitzen, andere weisen auf eine Verbindung mit den, bei Sattlermeistern und anderen Herstellern
tive des Herrschers. Nur wenige geistliche und erwarben Feuerwaffen bei der Eroberung und Vettei­ von Ritterausriistung ihre Erzeugnisse einkaufte.
derartiger Produktion hin, obwohl nicht aus­
weltłiche Machthaber konnten sich, nach Einholung digung von Festungen eine immer groBere Bedeu­
schlieBlich ("Kowale" - Schrniede, "Szewce" - Die Geschichte der polnischen maritimen Mili­
einer Genehmigung des Konigs, eine kostspielige tung. Das bezieht sich vor allem auf die Feuerartille­
Schuster, die damais alle Ledererzeugnisse herstell­ tiirtechnik des Mittelalters erfordert besondere Be­
Investition in Form einer eigenen Burg leisten. rie, die aus Geschiitzen mit gegossenen BronzeJiiufen
ten, Kobylniki" - Pferdeziichter). Die Servitut­ handlug, und das nicht nur hinsichtlich der sach­
Innerhalb des I j . Jahrhunderts stie g jedoch die oder Liiufen aus geschmiedeten Eisanstaben bestan­ "
siedlungen, deren Einwohner trotz allem Bauern­ lichen Unterschiede. Die Verhaltnisse Polens mit
Anzahl privater fester Burgen langsam ano den und mit Stein- bzw. BJeigeschossen feuerten.
Landwirte blieben, konnten mit Erfolg nur billige der Kiistenprovinz an der Ostsee - Pommern,
Zu einer wichtigen Ergiinzung des Landesver­ Dem Zeugnis schriftlicher Quellen gemaB, die
und einfache Massenprodukte liefern. Waffen und gestalteten sich nich ohne bedeutendere Storungen.
teidigungssystems wurden gemauerte Festungsan­ durch archiiologische Funde bestatigt wurden, ver­
Ausriistung hoherer Qualitat muBte importiert oder Friihere, mehr epiwdische Verbindungen
lagen, die oft mit Finanzunterstiitzung des Konigs fUgte die konigliche Artillerie schon Ende des 14. bei spezialisierten Handwerkern bestellt werden, iibergehend, ist zu vermerken, daB Pommem erst
die wichtigsten Stadte umgaben. Derartige Festun­ Jahrhunderts iiber zahlreiche Geschiirze, darunter
von denen die leistungsfahigsten in Burgen oder in infolge systematischer Eroberungen wahrend des
ersten Viertels des H. Jahrhunderts Polen unteror­
gswerke, ahnlich wie auch einige Burgen, wurden Bombarden, die Steinkugeln mit einem Durchmesser
friihstiidtischen Jllbllrbia wirkten. Das Prinzip der
mit Hilfsbefestigungen in Form von Erdwiillen, bis zu 50 cm schleuderten. In Kraków und anderen
individuellen Ausriistung verbreitete sich in der dnet wurde. Aber diese Unterordnung war auBerdem
Palisaden und Wassergraben ergiinzt. groBeren Stadten entwicke!te sich die Produktion
zweiten Periode, ais den Platz des rurstlichen Gefol­ nich dauerhaft. Westpommern brach die Verbindung
Das intensivste Programm des Baus gemauerter von Feuetwaffen und Munition, vor alIem des
ges das mit Grund und Boden beschenkte Rittertum zu Polen schon vor Ende des 1 2. Jahrhunderts ab,
Festungswerke wurde in der Regierungszeit des SchieBpulvers. Im 15. Jahrhundert wurde das Artil­
einnahm, das eben zur se!bstiindigen Versorgung und Ostpommern (das Gdańsk Gebiet) machte sich
Kiinigs Kasimir des GroBen ( 1 3 3 3-1 370) realisiert. leriematerial, das bisher sehr unterschied1ich war,
mit Waffen, Ausriistung und Kampfpferden ver­ am Anfang des '3. Jahrhunderts se!bstandig. Es
Auf dem Gebiet des Kiinigreiches wurden damais, vereinheitlicht. Anwendung fanden zahlreiche tech­
pflichtet war. Einige einfache Erzeugnisse (Hufeisen, kam zwar 1 294 wieder unter die Herrschaft der
meistens auf Kosten des Konigs oder mit dessen nische Verbesserungen, die die Reichweite, ins­
Spitzen von aus Armbriisten geschossenen Bolzen, polnischen Konige, aber schon 1 3°8 wurde es von
Hilfe, einige Dutzend gemauerter Verteidigungsob­ besondere aber die Treffgenauigkeit und die Beweg­
einfache Sporen, Lanzenspitzen und Beile) wurden Kreuzrittern besetzt und verblieb in deren Hoheits­
jekte in Form von Burgen und Stadtbefestigungen lichkeit der Geschiitze verbesserte, so daB die
bei den Dorfschmieden eingekauft, die oft in der gebiet bis 1454-1466. AuBerdem wurde der ein­
erbaut oder modernisiert. Die Realisierung eines Benutzung der Artillerie auch bei Fe!dgefechten
Lage waren, wertvollere Waffenexemplare zu repa­ heimische, slawische, iihnlich wie der skandinavische
derartigen Programms erforderte bedeutende fman­ erleichtert wurde. Die Biichsenmeister, die auch die
rieren. Der wichtigste Teil der Riistungsproduktion, Boots-und Schiffbau, mit der Zeit vom deutschen
zielle Mittel und die Unterhaltung eines Bauhand­ Kenntnis des Baus der Geschiitze und der Herstel­
besonders in der dritten Periode, stammte jedoch Schiffbau der Hanse verdrangt, deren Flotte im 14.
werks, das breit entwickelt sein muBte. lung von Munition besaBen, erfreuten sich einer
aus hochspezialisierten stiidtischen Handwerker­ Jahrhundert die Ostsee zweife!sohne voll beherrschte.
Mit der Wende des 14- und 15. ]ahrhunderts sehr hohen Stellung in der militiirischen Hierarchie. Auf die Mitte des 1j. Jahrhunderts enrfIe! ein grund­
Werkstatten, die zum Tei! in Ziinften organisiert
kamen Bemiihungen auf, die Burgen und Sudbefesti­ Einen positiven EinfluB auf die Entwicklung der
waren. In 63 Stadten des Konigreiches Polen (ohne satzlicher Umschwung im Schiffbau des ni:irdlichen
gungen neuen Verhiiltnissen anzupassen, die durch polnischen Artillerie hatte sicherlich das Beispiel
PreuBen und Schlesien) unterschied man iiber zehn Europas, daher wurde der in unserer Arbeit enthalte­
die Entwicklung von Feuerwaffen entstanden. Vers­ reicher preuBischer Stadte, die wahrend des drei­
Fachgebiete von Handwerkern, die im 14. und 15. ne Uberblick iiber die maritirne Militartechnik nur bis
tiirkt und erhoht wurden die Mauem und Tiirme, die zehnjahrigen Krieges mit dem Kreuzritterorden zu diesem zeitlichen Horizont gefUhrt.
Jahrhundert ausschlieBlich oder vor allem fUr den
auch mit entsprechenden SchieBscharten ausgeriistet (1454-1466) verschiedenartige Feuerwaffen benutz­ Bedarf des Militiirs gearbeitet hatten. An erster Uber das Niveau und die SpezifIk des
wurden. Erbaut wurden Ronde!s (Barbakane), auf ten. Die Herstellung dieser Waffen und Munition
Stelle befand sich Kraków; weitere Platze, aber mit friihmittelalterlichen Bootbaus zeugen vor allem die
denen Feuergeschiitze aufgestellt werden konnten. sowie der Transport der Geschiirze zogen erhebliche
entschiedenem Abstand, nahmen Lwów (Lemberg), am Siidufer der Ostsee gefundenen Schiffswracks
Der Bautechnik von Burgen entsprach dann auch Kosten nach sich, daher konnten anfangs - auBer aus der damaligen Zeit. Die einfachsten waren
Poznań , Warszawa und Przemyśl ein. Zu bemerken
die BeJagerungstechnik, die sich schon im friihen dem Konig und den groBten Stiidten nur die Einbiiume, die vor allem auf Binnengewassern
war, daB ein ausdriicklicher Anstieg der Handwer­
Mittelalter entwickelte. Unter den damaligen Kampf­ reichsten Machthaber (u.a. die Gnesner Erzbischofe) Anwendung fanden. Die groBten der gefundenen
ker-Werkstatten, die fUr die Riistung gearbeitet
maschinen kann man die auch von den Verteidigem, sich die Feuerartillerie leisten. Aber wwend des 15. hatten, mit den Jahren vor wichtigeren Kriegsereig­ Boot hatten primar ca. 15 m Lange und ca. 1,2 m
eingesetzte mechanische Artillerie nenen, die schwere Jahrhunderts wuchs die Anzahl der Geschiirze in nissen im Zusammenhang stand. Darunter befanden Breite und konnten bis zu 20 Ruderer aufnehme.
Geschosse schleuderte. Eine andere Kategorie waren privaten Burgen standig. sich Kriege mit dem Kreuzritterorden, insbesondere Neben Einbaumen kamen auch beplankte Boote auf

438 439
Seen und Fliissen zum Einsatz. Zu derartigen Booten Bei allen Vorziigen hielten die slawischen und
kann u.a. eins flir 30 Krieger ziihlen, das der Konig sogar die skandinavischen schwimmenden Einheiten
Boleslaus der Tapfere dem HIg. Adalbert flir dessen nicht die Konkurrenz der Schiffe vom neuen Typ
Missionsreise abwarts der Weichsel und dann nach aus, die auf der Ostsee vom deutschen Ritterorden,
Prulkn zur Verfugung stellte. Ahnliche und grolkre vor allem aber von der Hanse eingefiihrt wurden.
Boote dienten auch der Seeschiffahrt; sie waren fiir Zum Hauptschiff der Hanse wurde die Kogge, die
seichte Kiistengewasser gut angepaBt, konnteQ aber vor allem fiir den Massenguttransport bestimmt
gleichzeitig leicht aufwarts in die, i die Ostsee war, obwohl sie mit Erfolg auch fiir Kriegszwecke
miindenden, grolkren und kleinem Fliisse einfahren. diente. Sie war groIkr, breiter und hoher ais die
Die Schiffe wurden mit Segeln oder Riemen ange­ herkommlichen Ostseeschiffe, hatte einen Hauptmast
ttieben, hatten aber keine besonderen Ruderanlagen. mit Rahsegel und ein am Achtersteven angebrachtes
Die vor allem fiir den Kriegseinsatz bestimmten Ruderblatt; die Tragfahigkeit betrug 70-100
Boote waren allgemein schlanker, leichter und "
"Laszt (GetreidemaB = 3 840 Liter), das entspricht
wendungsfahiger als die Transportboote, obwohl 1 30-180 Tonnen. Das Schiff hat ein Vorder- und
eine eindeutige Unterscheidung kaum moglich ist. ein Achterkastell, die ais Plattformen fur die bewaff­
Die Lange der Kriegseinheiten betrug 10 bis 20 m. nete Besatzung und flir die Artillerie dienten, anfangs
Nach schriftlichen Quellen konnten die langsten 44 flir Steinschleuder-, spilter flir Feuergeschiitze.
Bewaffnette und zwei Pferde aufnehmen. Allgemein Mit der Wende des 14. und l j . Jahrhunderts
genommen waren sie kleiner aIs die hervorragenden wurden diese Koggen durch grolkre und ma­
skandinavischen Schiffe, standen hinter denen auf novrierfreundlichere Hulks abgelost, die zu Kriegs­
hoher See zwar zuriick, waren aber auf den flachen aufgaben besser geriistet waren. Andere kleinere
Gewassem der siidlichen Ostsee denen iiberlegen. Schiffe (Kreuzer, Schniggen, Schutten, Barken)
Die PirateniiberfaIle der pommerschen Flotten waren waren leichte Schiffe, die u.a. einen bedeutenden
wahrend des 12. Jahrhunderts eine grolk Bedrohung Teil der gegen die Kreuzritter in den Jahren
flir die Kiisten Danemarks. Ober eine bedeutende 14j4-1466 kampfenden Danziger Kaperflotte bil­
Entwickłung des Bootbaus, auch fur die Binnens­ deten. Die an der Ostsee gełegenen Stadte der
chiffahrt, zeugen die in Połen auftretenden Orts­ damaligen Zeit waren wichtige Schiffbauzentten,
namen " Korabniki" , die sicherlich ein Relikt von die ein reiches und qualitatsmaBig sehr gutes Boots­
Servitutsiedlungen waren, in denen die Einwohner baumateriał (Holz, Hanf, Pech) nutzten, das aus
verpflichtet waren Boote (poln. Korab) zu bauen. dem polnischen Hinterland floB.

You might also like