You are on page 1of 6

P r o le ta r iu s z e

wszystkich k ra jó w
ł ą c z c i e się!

NR 152 (168) ROK I I


na Ludu
W A R S Z A W A — S O B O T A , 4 C Z E R W C A 1949 R. W Y D A N IE
Organ KC
Polskiej Zjednoczonej
P a rtii Robotniczej

CENA 5 Z Ł

T r z y le tn i p la n p r o d u k c ji
o b u w ia skórzanego w y k o n a n y W d ru g im d n iu Kongresu Zw . Z a w o d o w ych
Minister Przemysłu Lekkiego, tow. Eugeniusz Stawiń­
ski, otrzymał od Centr. Zarządu Przemysłu Skórzanego
I Zarządu Głównego Zw. Zaw. Pracowników Przem. Skó­
r n e g o następującą depeszę:
rozpoczęła się d ysku sja n a d re fe ra ta m i
»Meldujemy, że państwowy przemysł obuwiany w dn.
30 maja 1949 r. wykonał plan trzyletni w zakresie pro­ Delegaci górników Śląska i m urarzy stolicy meldują o swych osiągnięciach
dukcji obuwia skórzanego”.
Plan 3 -le tn i p rz e w id y w a ł w będzie w te j ga łę zi p rze m ysłu Dalsze pozdrowienia od bratnich organizacji związkowych
Sakresie. p ro d u k c ji skórzanego w y k o n a n y w 138 proc.
W drugim dniu obrad Kongresu Zw. Zawodowych, któ­ goln ie w jego ro b o tn iczych k o ­
ob uw ia w y k o n a n ie w ciągu — W y n ik i te — s tw ie rd z ił
rym kolejno przewodniczą honorowy przewodniczący KCZZ łach — źró d le n o w ych k a d r ro -
la t 1947— 1949 10,800.000 p a r d y r. O chab — p rz e m y s ł za­
w dzięcza przede w s z y s tk im
tow. Adam Doliński i sekr. KCZZ tow. J. Kofman zostały bo tn iczych , przyszłości p o ls k ie j
kla sy ro b o tn icze j i całego n a ­
Wręczenie nagród murarzom • rekordzistom
Obuwia. wygłoszone referaty: sekr. gen. KCZZ tow. Tadeusza Ćwi­
stałe m u w z ro s to w i w y d a jn o ­ rodu.
W 1947 r. p a ń s tw o w y prze­ ka, sekr. SFZZ tow. Bolesława Geberta ł sekr. KCZZ tow. — M ło d z ie ż rob otnicza —
ści p ra cy. W ysta rczy p o w ie ­
m ysł o b u w ia n y w ykonał Ireny Piwowarskiej. W imieniu ZMP przemawia tow. Ja­ to bu do w a socjalizm u! —
dzieć, że w re z u lta c ie ro sn ą ­
3-144 tys. p a r o b u w ia skórza­ nusz Zarzycki. Pozdrowienia od KC Rumuńskiej Gene­ b rz m ią końcow e słowa m ó w ­
cego w s p ó łza w o d n ictw a w śró d cy, w y w o łu ją c e ogólną o w a ­
nego, w 1948 r. — 4.938 tys. ralnej Federacji Pracy przekazuje tow. Michał Muzih.
personelu fa b ry k ob u w ia , w y ­ cję
bar, a w 1949 r. od początku W imieniu Słowian amerykańskich i robotniczych mas
dajność p ra cy w ciągu 1948 r. R e fe ra t to w . Tadeusza Ć w ik a
r oku do dn. 30 m a ja — 2.810 USA mówi Leon Krzycki. Od ludu Bułgarii, bohaterskiej
w zro sła na taśm ow ej p ro d u k ­ W d ru g im p u n kcie p o rzą d ku
ty®, pa r, a w ię c od po czątku Grecji demokratycznej i robotników wioskich pozdrowie­ ob ra d K on gre su, delegaci w y ­
c ji o 12,5 proc. , •
Planu 3 -le tn ie g o 10,892.000 p a r nia składają tow. tow. Nikol as Aleksiejew, Grozos Apo­ słu ch a li szczegółowego s p ra ­
obuw ia skórzanego, c z y li 100,3 O grom n ą ro lę o d e g ra ły ró w w ozda nia K o m is ji C e n tra ln e j
stoli i Bittossi. Szczególnie podniosłym i serdecznym mo­
Proc. p la n u 3-letniego. nież in w e s ty c je dokonane w Z w ią z k ó w Z aw o do w ych, złożo­
mentem obrad są przemówienia przedstawicieli górników
te j gałęzi p rze m ysłu. Rząd lu ­ nego przez sekr. gen. K C Z Z
N iezależnie od tego p a ń - d o w y, w dążeniu do szybszej tow. Jęci rucha i tow. Konackiego, wystąpienie poety tow. to w Tadeusza Ć w ika.
sR vow y p rze m ysł o b u w ia n y lik w id a c ji d o tk liw y c h Władysława Broniewskiego i meldunek warszawskich mu­ R e fe ra t ten stanow iący u z u ­
po w o­
W yp ro d u ko w a ł w ty m sam ym je n n y c h tru d n o ś c i w te j dzie­ rarzy - przodowników. W popołudniowej części obrad zo­ pe łn ien ie i k ry ty c z n e o m ó w ie ­
staje otwarta dyskusja nad referatami. nie szczegółowych danych, za­
ozasie (tzn. c d po czątku 1947 r. d z in ie i do lepszego zao pa trze­ w a rty c h w d ru k o w a n y m s p ra ­
do 30 ub. m.) 7.689 tys. p a r n ia m as p ra cu ją cych w o b u ­ P ie rw s z y m m ów cą je s t p rz e ­ c in k u m łodzieży ro b o tn icze j, z w ozdaniu, k tó re o trz y m a li u -
ob uw ia nieskórzanego. w o dn iczący Z w ią z k u M ło d z ie ­ d ru g ie j zaś — n a ś w ie tle n iu w a ­ prze dn io w szyscy delegaci —
w ie , prze zna czył duże sum y
ży P o ls k ie j, to w . Janusz Z a ­ ru n k ó w w sp ółp racy ru c h u p rz y n ió s ł przede w sz y s tk im ja ­
N a czeln y d y re k to r C Z P S kó - na za ku p m aszyn d la fa b ry k rz y c k i, k tó ry p o zd ra w ia K o n ­ zw iązkow ego z o rg a n iza cją sny, k ry ty c z n y o b ra z fu n k c jo ­
rzanego, m g r St. O chab, w o b u w ia . gres w im ie n iu uczącej się i m łodzieży. n o w a n ia a p a ra tu zw iązkow ego
Rozmowie z prze d sta w icie le m Sukces ten zawdzięcza p rze ­ p ra c u ją c e j m ło dzie ży m ia st i Z g o rącym p rz y ję c ie m całej w okresie m in io n y c h n ie s p e ł­
» T ryb u n y L u d u ” z a k o m u n ik o ­ m y s ł o b u w ia n y także u s p ra w ­ wsi. sali s p o tyka ją się końcow e na 4 la t.
D łu g o trw a ły m i o kla ska m i na
wał, że p a ń s tw o w y p rze m ysł n ie n iu o rg a n iz a c ji p ra cy, co P rz e m ó w ie n ie tow . Janusza słow a m ów cy, k tó r y zapew nia,
grodzono koń cow e zapew nie­
ob u w ia n y do końca 1949 r. się n a jle p ie j u w id o c z n iło w Z a rzyckie g o pośw ięcone je s t z że z w ią z k i zaw odowe m a ją
n ie tow . Tadeusza Ć w ik a , iż
je d n e j s tro n y o m ó w ie n iu d o ­ dzielnego pom ocnika w Z w ią z ­
W yp ro d u ku je — w m y ś l zobo­ w ie lk ic h zakład ach w C h e łm ­ z w ią z k i zaw odowe, pod p o li­
ro b k u Z M P , szczególnie na o d - k u M ło d zie ży P o ls k ie j, a szcze-
wiązań p rz y ję ty c h 15 m a ja na k u (d y r. nacz. to w . Nosek), w ty c z n y m p rze w o d n ictw e m
M inister Odbudowy tow. Spychalski (pierwszy z lewe}) wręczył nagrody rekordzi­
k ra jo w e j n a ra d zie p rz e m y s łu O tm e cie (nacz. d y r. to w . P ie ­ P Z P R i w o p a rciu o św ia to p o ­
g lą d m a rk s iz m u - le n in izm u , stom m urarskim : Franciszkowi Ptaszyńskiemu i jego pomocnikom: Ptaszyńskiemu
skórzanego — ponad 4,1 m i- chota) i w R a d o m iu (d y r. nacz. Przyjęcia w Belwederze nieu gię cie w a lczyć będą o zb u ­ (bratu) i Władysławowi Gumińskiemu. Rekordziści otrzym ali radioodbiornik i dwa
li° n a par o b u w ia skórzanego. to w . T y ra ń s k i, d y r. tech niczn y d o w a n ie socjalizm u.
D n ia 2 bm . P re z y d e n t Rze­ cie w P e kin ie , p ro f. Tsien- rowery. Uroczyste wręczenie no,gród odbyło się na budowie w Odolanach - Jelon­
^ sposób p la n tr z y le tn i to w . Sowa).
czyp o sp o lite j p r z y ją ł w B elw e C h u n -s u i. Po p rz e m ó w ie n iu to w . ć w i ­ kach. Przypominamy, iż rekord tró jk i m urarskiej Ptaszy Oskiego wynosi 15.059 cegieł
ka , głos zab ie ra p rz e w o d n i­ w ciągu, 8 godzin. Rekord ten miał , bardzo k ró tk i żywot, gdyż Zif godziny późr ie j tró j
derze se kre ta rza generalnego D n ia 2 bm . p rz y b y ła do B e l­ czący G łó w n e j K o m is ji R e w i­
ka Woźniaka ustanowiła nowy rekord murowania, kładąc w ciągu dnia pracy 15.588
O s ta tn ie p rz y g o to w a n ia Ś w ia to w e j F e d e ra c ji Z w ią z ­
k ó w Z a w o d o w ych p. L o u is
w e d e ru delegacja g ó rn ik ó w
p rz o d o w n ik ó w pra cy, uczestni
z y jn e j K C Z Z to w . A . A n g e rsz-
ta jn i skła da spraw ozdanie cegieł. Fot. AR.
czących w K o n g re sie Z w ią ż - K o m is ji R e w iz y jn e j. W zako ń­
do o b c h o d ó w Ś w ięta L u d o w e g o S a illa n t. W tym że d n iu P re z y ­
dent R ze czypo spolitej p rz y ją ł
k ó w Z a w o d o w ych . D elegacja czeniu spraw ozdaw ca składa
w rę czyła P re z y d e n to w i R. P.
Wojewódzkie, powia-rwe
|n iirm e Kom itety O bchodu
i te re n u p o w ia tó w ró w n ie ż dele
gacje ro b o tn ik ó w z p o b lis k ic h
re d a k to ra c e n tra ln e g o o rg an u
C h iń s k ie j P a r t ii K o m u n is ty c z ­
d a ry okolicznościow e, p rz y g o ­
tow a ne prze z g ó rn ik ó w z oka
w n io se k o ud zie le n ie u s tę p u ją ­
cym w ła d z o m K C Z Z a b so lu to ­
riu m . W nio sek p rz y ję ty zosta­
Jedynie na zasadzie jednomyślności
Św ięta Ludowego pracują b a r o śro d kó w p rze m ysło w ych ,a do nej, d zieka na na U n iw e rs y te - z ji K on gre su.
uzo intensywnie nad ostatni­ Cieszyna i K ło d z k a przybędą
mi p rz y g o to w a n ia m i do obcho na uroczystość delegacje c h ło ­
je prze z'zg ro m a d zo n ych d łu g o ­
tr w a ły m i o kla ska m i. można oprzeć administrację Berlina
''Ów. Ż y w y u d z ia ł w ty c h pra p ó w czechosłow ackich. Zgłasza
c4eh biorą p a rtie p o lityczn e , ją też sw ó j u d z ia ł liczn e zespo
Przyjęcie w Prez. Rady Ministrów C z w a rtk o w e p o sie d ze nie R a d y M in is tró w w P a ry ż u
D O K O Ń C Z E N IE N A S I U Z
^SCh, Z M P , L ig a K o b ie t, ł y . a rty s ty c z n e z w s i i m ia st,
»Służba Polsce“ , samorząd i m. in . zespoły s tu d e n tó w — z okazji Kongresu Zw. Zawodowych P A R Y Ż , (P A P ). — N a dzisiejszym posiedzeniu M ini­
strów S p ra w Zagranicznych kontynuowano dyskusję nad
n a g le w s ta ł i o św ia d czył: „Id ę
spać — m am tego dość". To
m-ganizacje spółdzielcze. c z ło n k ó w Z A M P . zachow anie się g e ne rała H o w
D n ia 2 bm . prezes R a d y M i­ L e b ie d ie w , am basador CSR zasadą jednomyślności w Komendanturze Sojuszniczej Ber­
O bch ody odbędą się w 719 Z obchodem Ś w ię ta L u d o w e n is tró w Józef C y ra n k ie w ic z Piszek, am b. B u łg a rii K o z o w - 8 czerw ca le y ‘a w y w o ła ło o b u rze n ie po­
b ü nktach k ra ju , z tego w o - go połączone będzie o tw a rc ie w ydał p rz y ję c ie z o k a z ji lina. Minister Wyszyński odpowiadał po kolei na zarzuty zostałych ko m e n d a n tó w . G d y
sky, am b. R u m u n ii Jo ja , poseł
“h iiu (B ie ls k P od la ski, M a l­ w ie lu ś w ie tlic , d o m ó w lu d o ­ I I A U I I K on gre su Z w . Z aw . W ę g ie r S anto oraz charge
posie d ze nie S e jm u ministra Achesona, który krytykował stosowaną dotąd za­ ge n e ra ł H o w le y n ie p rz e p ro ­
bork, W ie lu ń , P rze w o rsk, w ych , w łą cze n ie do sieci e le k ­ W p rz y ję c iu w z ią ł u d z ia ł d ‘a ffa ire s A lb a n ii D ishnica. sadę jednomyślności. s ił obecnych za sw e zach ow a­
M a rsza łe k S e jm u U s ta w o ­
płocic, D z ie rżo n ió w , Szczeci- try c z n e j n o w ych w si, p rz e k a ­ P re zyd e n t R. P. B o le s ła w B ie ­ nie się, k o m e n d a n t ra d z ie c k i
N a p rz y ję c iu obecni b y li goś dawczego R. P. W ła d y s ła w
aek, M ie ch ó w ) połączone będą zanie n o w y c h b u d y n k ó w s p ó ł­ ru t. M in is te r A cheson w y r a z ił tym czasow ej k o n s ty tu c ji B e r­ o d m ó w ił dalszego u d z ia łu w
cie z a g ra n ic z n i z sekre ta rzem
26 z lo ta m i m ło d z ie ż o w y m i, o r - d z ie ln io m , odznaczenie c h ło ­ N a p rz y ję c ie p rz y b y li: m a r­ K o w a ls k i w y d a ł w d n iu 2 pogląd, ja k o b y zasada je d n o ­ lin a . ty m posiedzeniu. T a k ie są h i­
S änizow anym i przez Z M P . pów , zasłużonych w dziele g e n e ra ln y m Ś w ia to w e j Federa N ie je st zgodne z p ra w d z i­
szałek S ejm u K o w a ls k i, c z ło n ­ bm . zarządzenie tre ś c i nastę­ m yślności w K o m e n d a n tu rz e storyczne fa k ty . W ty m sta n ie
Jak w ynika z dotychczaso­ p o dn iesien ia p ro d u k c ji ro ln e j, k o w ie R a dy P ań stw a oraz c ji Z w . Z a w ., L . S a illa n t na B e rlin a n ie w y n ik a ła z u k ła ­ w y m stanem rzeczy, że K o ­
p u ją c e j: rzeczy tw ie rd ze n ie , ja k o b y K o
wych zgłoszeń, w obchodach odsłonięcie p o m n ik ó w (np. w c z ło n k o w ie Rządu z w ic e p re - czele, delegaci na K on gre s Z w . du, za w a rte g o w s p ra w ie N ie ­ m e n d a n tu ra B e rlin a ro zp a d ła m e n d a n tu ra B e rlin a _została
Odział wezmą poza chłopami z B ie la n a ch ) itp . m ie ra m i Z a w a d z k im i K o rz y c - Z aw ., p rz o d o w n ic y p ra c y oraz Posiedzenie S e jm u U s ta w o ­ miec. M in is te r W ys z y ń s k i się w s k u te k stoso w an ia zasa­ ro zb ita w sku te k' stoso w an ia
k im na czele. p rz e d s ta w ic ie le ś w ia ta p o lity c z dawczego R. P- odbędzie się w przytoczV ł c y ta ty z u k ła d ó w d y jednom yślności. F a k ty do­ zasady je d n o m yśln o ści je s t
Korpus dyplomatyczny repre nego, k u ltu ra ln e g o i a rty s ty c z ­ d n iu 8 czerwca 1949 r. o godz. i porozu m ień z a w a rty c h przez tyczące ostatniego posiedzenia pozbaw ione podstaw .
zentowali: ambasador Z SR R p rz e d s ta w ic ie li czterech m o­ K o m e n d a n tu ry p rz e d s ta w ia ją
fa s z y ś c i b o ją się p o k o ju w G re c ji nego. U.
c a rs tw o k a p itu la c ji N iem iec. się bow iem na stępu ją co: P od .
Z u k ła d ó w ty c h w y n ik a po­ czas posiedzenia k o m e n d a rr D O K O Ń C Z E N IE N A STR. 2
*■— stw ie rd za s e k re ta rz gen. K P G nad w szelką w ą tp liw o ś ć , że a m e ry k a ń s k i ge ne rał H o w le y

Bu k a r e s z t , (p a p ), sekre p ra w a w o ln y c h w yb o ró w . Nota ZSRR do rządu jugosłowiańskiego zasada je d n o m y ś ln o ś c i ob ow ią


żuje o rg a n y czterech m o c a rs tw
*arz g e n e ra ln y g re c k ie j p a r tii o ku p a cyjn ych . P onad m ilio n g ó r n ik ó w o fia r a m i
ko m u n istyczn e j Z a ch a ria d is
R eżim fa szysto w ski i
ry k a ń s c y gospodarze — p o w ie
am e­
demaskuje oszczerstwa k lik i Tito Acheson tw ie rd z ił, że p rz y
O g ło s ił p rz e m ó w ie n ie przez d zia ł na zakończenie Zacha- M OSKW A (P A P ) — Jak komunikuje agencja Tass,
zasadzie je d n o m y ś ln o ś c i
ocenę te j p o lity k i rzą d u ju g o ­ można k ie ro w a ć
nie
a d m in is tra ­
k a ta s tro f w k o p a ln ia c h U S A
r adio W o ln e j G re c ji na te m a t: riadiis — ro z b ili G re cję na ministerstwo spraw zagranicznych Jugosławii przesłało w sło w ia ńskiego z a w ie ra ła ju ż cją B e rlin a . Jest to niesłuszne W A S Z Y N G T O N (PAP). K o ­ ją c y . D o w od em tego je s t fa k t,
»Blaczego b o ją się o n i poko- dw a obozy: obóz tych. k tó rz y dniu 23 maja ambasadzie radzieckiej w Belgradzie notę, n o ta rząd u rad zie ckieg o z 11 — p o w ie d z ia ł W yszyń ski. P rzy m is ja p ra cy Senatu U S A p rz e ­ iż w cią g u osta tn ich 20 la t na
1u» lu te g o 1949 ro k u . N ie w o ln o k ła d A u s tr ii i W ie d n ia do w o­ słu ch a ła w ty c h dniach k ilk u s k u te k k a ta s tro f p o stra d a ło
z pom ocą zag ran icznych go­ stwierdzającą, jakoby rząd radziecki prowadził wobec Ju­ m ieszać stosunku rzą d u r a ­ dzi bow iem , że m ożn a p rz y za dzia ła czy w s p ra w ie bezpie­ życie, lu b odniosło cię żkie o -
Z a ch a ria d is o św ia d czył: „P o spodarzy g ra b ią , u c is k a ją na gosławii „wrogą i dyskryminacyjną akcję”, która czyni dzieckiego do obecnego rzą d u sadzie je d n o m y ś ln o ś c i p ro w a ­ czeństw a p ra c y w g ó rn ic tw ie b ra że n ia ponad 1 m ilio n g ó rn i
*« ju i zakończenia w o jn y do­ ró d i obóz tych. k tó rz y c ie rp ią z układu radziecko - jugosłowiańskiego „martwą literę”. ju g o sło w ia ń skie g o z jego sto­ dzić w s p ó ln ą a d m in is tra c ję U S A . ków .
m ow ej w G re c ji nie chcą je d y i g in ą P ie rw s z y obóz obejm u Rząd jugosłowiański usiłuje twierdzenie uzasadnić powo­ su n k ie m do J u g o s ła w ii i n a ro ­ ta k w k r a ju ja k i w m ia ­ P rze w o d n iczą cy zw ią zku za­ L e w is prze strze g ł prze d za­
d ó w Ju g o sła w ii. Rząd ju g o ­ stach. wodow ego g ó rn ik ó w a m e ry ­ k u lis o w ą a k c ją w ła ś c ic ie li k o ­
e k s p lo a ta to rz y i cie m ię ży- je 5 proc. w szy s tk ic h o b y w a ­ ływaniem się na działalność rewolucyjnych emigrantów s ło w ia ń s k i p o z b a w ił się p ra w a Acheson tw ie rd ził, że zasa­ ka ń skich L e w is w s w ym o- palń. u s iłu ją c y c h przeszko­
Clele n a ro d u g re ckie g o — fa - te li k r a ju , d ru g i zaś 95 proc. jugosłowiańskich w ZSRR. którą określa jako wrogą w ocze kiw a n ia od rz ą d u ra d z ie c ­ da jednomyślności oznacza św isd cze n iu p o d k re ś lił, że w ła dzić u c h w a le n iu przez K o n ­
^S-stowscy prze stę pcy } ich a - Faszyści ro z s trz e lrw u ją lu ­ stosunku do Jugosławii. k ie g o przyjaznego stosu nku, „dyktaturę“. T o rozum owanie ściciele k o p a lń o d m a w ik ją za­ gres u sta w y, u p o w a żn ia ją ce j
m srykańscy gospodarze. D la dzi i >g ra b ią k ra j, poniew aż g d yż p ro w a d z i w ro g ą w obec jest zupełnie nieuzasadnione in s ta lo w a n ia o d p o w ie d n ic h u - in s p e k to ró w fe d e ra ln y c h do
N o ta ju g o s ło w ia ń s k a w y ra ­ o rd y n a rn e oszczerstwo t w ie r ­ Zw. R adzieckiego p o lity k ę , — p o w ie d zia ł W yszyń ski. Z a­ rządzeń te ch n iczn ych , k tó re za
bich w o jn a jest businessem, m aja p rze ko n a n ie , że naród za m yka n ia ko p a lń , w k tó ry c h
ża w zakończeniu p ro te st i do dzenie m in is te rs tw a sp ra w za­ g d yż u s ta n o w ił w J u g o s ła w ii sada je d n o m yśln o ści
m aga się, a b y rzą d ra d zie cki g ra n iczn ych J u g o s ła w ii, ja k o ­ c h ro n i n e w n iły b y na le żyte bezpieczeń życie ro b o tn ik ó w je s t zagrożo­
W y n o s z ą c y m m ilia rd o w e zys z n a jd u je się nie po ich stronie a n ty k o m u n is ty c z n y , a n ty d e m o ­ suw erenne p a ń s tw o prze d na­ stw o pra cy. ne.
z a b ro n ił d z ia ła ln o ś c i re w o lu ­ b y rz ą d ra d z ie c k i p ro w a d z ił k ra ty c z n y i te rro ry s ty c z n y re ­ ciskie m w iększości.
151 e d o ko n yw a n ych prze- N ie chcą o n i porozum ienia, W e d łu g L e w isa , stan bezpie A n a lo g iczn e ośw iadczenia
c y jn e j e m ig ra c ji ju g o s ło w ia ń ­ w stosu nku do J u g o s ła w ii żim , gdyż, prow adząc w a lk ę
9tępstw na narod zie N a ro d o - poniew aż bo ją się p o ko ju . Boja skie j w ZSRR, a zwłaszcza za „w ro g ą i d y s k ry m in a c y jn ą a k ­ N ie ma tu je d n a k m o w y o czeństw a p ra c y w k o p a ln ia c h z ło ż y li in n i p rz e d s ta w ic ie le
ze Zw . R a dzie ckim , stoczył n a rzu ca n iu w iększości w o li U S A je s t w rę cz n ie z a d o w a la ­ z w ią z k ó w zaw odow ych.
g re c k ie m u w o jn a p rzyn o si się n a ro d u i dlatego w zm aga­ ka za ł w y d a w a n ia czasopisma c ję ” . Tego ro d z a ju oszczercze się do obozu w ro g ó w Z w . R a­ mniejszości.
W c z a rn ie . nędzę i głód e m ig ra n tó w ju g o s ło w ia ń s k ic h tw ie rd z e n ia m a ją w idoczn ie dzieckiego, gdyż _ p rz e k s z ta łc ił
ją te r r o r M y. p ro p o n u je m y M in is te r A cheson tw ie r d z ił
w M oskw ie. w p ro w a d z ić w b łą d narody prasę ju g o sło w ia ń ską w tu b ę
_fa s z y s tó w — p o d k re ś lił Za- za w a rcie po koju, poniew aż W o d p o w ie d zi na notę rz ą ­ J u g o s ła w ii i u k ry ć przed n i­ ro z w y d rz o n e j a g ita c ji a n ty ­ w czo raj, że p rz y zasadzie je d ­
nom yślności n ie m ożna b yło
16 d n i trw a n ie u g ię ta w a lk a
eh ar adis — napaw a strache m w ie m y, że naród tego pragn ę du ju g o sło w ia ń skie g o , am ba­ mi pra w d ę , iż rzeczyw istą ra d z ie c k ie j, p ro w a dzon ej przez
przyczyn ą pogorszenia się sto­ a d m in is tro w a ć B e rlin e m . F a k
W s p e k ty w a p rz y ję c ia o ro p o - N ie bo m y się ani w o jn y am sada Z SR R w B e lg ra d zie zło­
żyła w d n iu 31 m a ja w m in i­ sun ków m ię dzy ZSRR i Ju g o ­
faszystow skich ag en tó w im p e ­
ty p rz e d s ta w ia ją się je d n a k w ło s k ic h ro b o tn ik ó w r o ln y c h
W j : Z w R adzieckiego o po­ p o ko ju O siąg nę liśm y zw ycię­ ria liz m u .
ste rs tw ie sp ra w zagranicznych sła w ią je s t w ro ga p o lity k a rzą inaczej D o w od zi tego m in. R Z Y M (PAP). E gze kutyw a zostali zaś z n a jd u ją się na
c e n iu kresu w o jn ie w G re cj' stwo w w o jn ie i p o k o ju ” — o- J u g o s ła w ii notę rządu ra ­ du ju g o s ło w ia ń s k ie g o wobec okoliczność, że kom e n d a n ci K ra jo w e j F e d e ra cji ro b o tn i­ w olności
* ta g w a ra n ‘o w a n :u n a ro d o w i św iadczy! Z acha ria dis. dzieckiego, o kre śla ją cą ja ko Zw . R adzieckiego. W łaściw ą w o js k o w i o p ra c o w a li tekst k ó w ro ln y c h o d b yła w dn iu P ro w o k a c je o b sza rn ikó w
1 bm . zebranie, poświęcone trw a ją d a le j. W p ro yin cji M o
s tra jk o w i ro b o tn ik ó w ro ln y c n dena w m ie jsco w o ści P iu m a z-
we W łoszech S tw ie rdzo no, że zo — p o lic ja w d a rła sie do
1W illi i s tra jk ten. trw a ją c y od 16-tu
d n i. w y k a z u je n ieu gię tą w o­
Dom u L u d o w e g o i zm usiła
w s z y s tk ic h obecnych do opu­
le ro b o tn ik ó w ro ln y c h S tra jk szczenia go W in n e j m ieiseo
ten w y k a z u je rów nież, że ro ­ wości o b szarn icy strz e la li do
b o tn ic y ro ln i posiadają so iu - ro h o to ik ó w
I = "»¡ków w cąlei kla sie ro b o t­
niczej W- w yd a n ym ko m u n '
k ic ie eg zeku tyw a o rz e s trz ' D Z IŚ - W N tiM E JR Z E r
i po dlesie ie j o rg an izacje
i nrzed o ro w o k a c ia m i obszarni ALEKSAN DER ZAW ADZ­
ków u s iłu ją c y c h w y w o ła ć K I s e k r e ta rz K C P Z P R .
w o ln e dom ow ą. — F o la Zw. Zaw odo­
w y c h w s y s te m ie D e m o ­
! W dn iu 1 czerw ca, p o lic ja k r a c ji L u d o w e j. (S tre s z ­
zdecydow ała się w reszcie ro z­ cz e n ie r e fe r a t u na K o n ­
począć pościg za gru o a zbro- g re s ie Z w ią z k ó w Z a w o ­
d o w y c h ).
d n ia rz v faszystow skich któ- W ŁADYSŁAW SZC ZER ­
r?v d rt.n n a lł n a ra d o ns dw óch B I C: A g e n c i ir n p e r f p jf .
4 r, s ,ąovV z \v ią ’ ko w vch w rr o in u w ru c h u r-h rttr» )
w n c i B olonia Decyzje te lRZY j a s ie ń s k i
po licja po djęła pod presją J A S Z C Z : A m a to r s k ie ze
mas lu d o w y c h k tó ra znalazła s p o ły r o b o tn ic z e czcza
K o n g re s Zw. Zaw odo­
notężny w y ra z w s tra jk ^ i ro ­ w ych.
b o tn ik ó w w szystkich gałęzi I. S O L S K A : Z a n ie d b a n e
p rze m ysłu w B o lo n ii. T rzech m ia s to .
Fot m j^ p ą g tg jik ó w aresztow ano,
P
mvMmMM Maim ÉûmskiL ¡M&MJMJLMJMSMä* a g s R m - jfjŁ J Ł - jJ iw i
TRYBUNA LUDU N t Î51
-------------------------- i -------

Rozłamowcy anglosascy nie podważą W drugim dniu Kongresu Zw. Zaw. iTEMA W
zaufania mas pracujących świata do ŚFZZ
„ N o w o je W re m ia “ o p rz y g o to w a n ia c h do K o n g re su S F Z Z rozpoczęła się dyskusja nad referatam i Ogniwo światów*?!
w alki o pokó|
M OSKW A (P A P ) ■ Gzasopisajio „Nowoje Wremia” za- chem z a w o d o w ym k ra jó w A - ta ka je s t w o la m ilio n ó w z w ią z O b ra d y p o p o łu d n io w e — Sala, stojąc, żegna przed1 D ru g i p o w o je n n y KongT®*
mieszczą artykuł, w kitèrym omawia sytuację ruchu za- z ji i D a le kie g o W schodu, k tó ­ DOKOŃCZENIE ZE STR. 1 k o w c ó w całego ś w ia ta !“ P o p o łu d n io w ą część d ru g ie ­ s ta w ic ie la b o h a te rskie g o lu d u Z w ią z k ó w Z a w o d o w y c h , k tó r y

wodowego w przededniu zbliżającego się Kongresu związ> r y s ta n o w i potężną rezerw ę D elegacje g ó rn ik ó w go d n ia o b ra d K o n g re su Z w ią ż greckiego. z g r o m a d z ił d e le g a tó w re p re z e n ­
m ię dzyn arod ow ego obozu de - P o zd ro w ie n ia od R u m u n ii P rzew od niczą cy K o fm a n
na try b u n ie k ó w Z a w o d o w y c h o tw o rz y ł ja t u ją c y c h 3.600.000 z w ią z k o w c ó w
ków zawodowych całego świata w Mediolanie. m okra tyczn eg o. Ludow ej ko prze w o d n iczą cy — sekre­
o d czytu je na de słan y n a K o n ­ w P o ls c e , je s t d o n io s ły m w y da-
U s iło w a n ia anglosaskich N a salę o b ra d wchodzą de­ ta rz K C Z Z tow . . J. K o fm a n , gres m e ld u n e k załog i ro b o t­ r ż e n ie m n ie t y l k o w ż y c iu w«W
P ism o stw ie rd za , że p rz y g o ­ p o p ra w ę w a ru n k ó w swego ż y ­ Z g rom a dze ni serdecznie w i­
legacje g ó rn ik ó w k o p a ln i „Sos k tó r y o d c z y ta ł lis t z życzenia­ niczej. b u d u ją c e j w s to lic y o -
to w a n ia do K o n g re su odbyw a-« cia i p ra c y oraz p rz e c iw k o od z d ra jc ó w ru c h u robotniczego ta ją tow . M ic h a ła M u z ih ‘a.
n o w ie c “ i k o p a ln i „M a ko szo - m i d la K on gre su, na de słan y siedle M iró w , i
n ę t r z n y m P o ls k i L u d o w e j. Ko®-

ją się pod zna kie m , w zm a ga j ą| ro d z e n iu faszyzm u. p o d p o rzą d ko w a n ia in te resó w po zdra w ia jące go K ongres w g re s te n w ie lk ą w ym ów i
ro b o tn ik ó w p la n o m m o n o p o li­ w y“ . przez załogę Z a k ła d ó w „C e­ W im ie n iu lu d u pra cująceg o p o lity c z n ą n a a r e n ie m ię d z y n * *
cej się w a lk i m ię d z y obozem« P ró b y p ra w ic o w y c h p rz y - im ie n iu C e ntralneg o K o m ite tu „N ie c h ż y ją g ó rn ic y po lscy“ ,
re a k c ji i s iła m i d e m o k ra c ji w j w ó dcó w an glosaskich, zm ierza stów skazane są na niep ow o - g ie ls k i“ . G łos zab rała na stęp­ W ioch r o d o w e j. W lo ż y goS ci zaidaot
R u m u ń s k ie j G en eralnej Fede­ „N ie c h ż y ją p rz o d o w n ic y p ra ­ n ie se k re ta rz K C Z Z — to w . I.
m ię d z y n a ro d o w y m ru c h u za -i jące do ro z b ic ia Ś F ZZ , za ko ń ­ dzenie. W m asach p ra cu ją cych
o s ie m n a ś c ie d e le g a c ji z a g ra n ic *
ra c ji P racy. Z k o le i w ita K o n gre s sekre
cy“ — pa da ją o k rz y k i.
w o d o w ym . P rz e c iw k o p o ^ ę p o -i c z y ły się fia s k ie m . F ederacja d o jrz e w a cora z b a rd z ie j idea P iw o w a rs k a , w yg ła sza ją c k o - ta rz g e n e ra ln y W ło s k ie j K o n n y c h , w t e j lic z b ie p rzed staW ^-
M ów ca o b ra zu je osiągnięcia M ó w ca składa delegatom
jedności. D o w od zą tego m. in. re fe ra t na tem at „ Z w ią z k i za fe d e ra c ji P ra c y to w . B itto s s i, c ie le r a d z ie c k ic h z w ią z k ó w
w y m o rg a n iza cjo m zaw odo-i u tr w a liła swe p o zycje w r u - z w ią zkó w zaw od ow ych w b u ­ m e ld u n e k o w y k o n a n iu zobo­ w o d o w e w w alce o p o kó j k tó r y zap ew nia zeb ran ych o
w y m w k ra ja c h ka p ita lis ty c z -» ch u ro b o tn ic z y m i lic z y obec­ liczn e u c h w a ły org a n iza cji w odow ych, je d n o c z ą c y c h *
d o w ie so cja lizm u w R u m u n ii w iązań , p o d ję tych przez załogi ś w ia to w y “ .
zw ią z k o w y c h U S A i W. B ry ta ­ w ie lk ie j, b ra te rs k ie j sym p a ­ s w y c h s z e re g a c h p o n a d 128
n y c h p ro w a dzon a je s t za c ie k ła 5 n ie 67 m ilio n ó w c z ło n k ó w z 60 — w dzie d zin ie w sp ó łza w o d n i­ k o p a lń Z jed no czenia D ą b ró w
n ii, do m ag ają cych się p o w ro tu t ii, ja k ą lu d p ra c u ją c y W ło ch l io n ó w c z ło n k ó w . Za s t o łe k
, k a m p a n ia , w k tó re j ra m ię | k ra jó w . Oznacza to, że w c ią ­ c tw a praby, w ro z w o ju p rz e ­ skiego. W śród o k la skó w to w .
do Ś F ZZ . K la sa ro b o tn ic z a k ra W ystą pie nie ż y w i dla p o ls k ic h ro b o tn ik ó w p r e z y d ia ln y m w id z im y tflW«
p rz y ra m ie n iu w y s tę p u ją koła* gu 3 i p ó ł la t is tn ie n ia Federa m ysłu , w polepszaniu w a ru n ­
jó w zachodnich p rz e k o n u je się J ę d ru c h w y m ie n ia im p o n u ją ­ po ety W ł. B ro n ie w skie g o i d la ich w ie lk ie j o rg a n iz a c ji L o u is S a illa n t , g e n e ra ln e © ®
k a p ita lis ty c z n e oraz p ra w ic o - ł c ji szeregi je j, p o m im o p rze - k ó w b y tu szerokich rzesz p r a ­ ce c y fr y osiągniętej p ro d u k c ji
coraz b a rd z ie j, czyich in te re - N a stę p u je je d e n z m om en­ zw ią zko w e j. k r e ta r z a S w . F e d . Z w . Z a w .
w i z d ra jc y ru c h u zaw odowego. szkód s ta w ia n y c h ¡prżez ro z b i- cujących.
sów b ro n ią ro zła m o w cy. p o n a d p la n o w e j w z ro s tu w y ­ tó w o b rad , k tó r y n ie w ą tp liw ie W d a lszym cią gu swego g a n iz a c ji g r u p u ją c e j p o n a d ^
R epresje stosowane prze ciw ko !; ja czy, p o w ię k s z y ły się przeszło K o ń co w y, fra g m e n t prze m ó ­ da jn ości p ra cy, u zyska n ych d łu g o pozostanie w
D ru g i Ś w ia to w y K ongres pam ięci p rze m ó w ie n ia , B itto s s i o p isu ­
m ilio n ó w lu d z i p r a c y n a
d- ;ałaczom p o stę p o w ym p rz y -> o 3 m ilio n y c z ło n k ó w zw. zawo w ie n ia delegata ru m u ń skie g o
z w ią zkó w za w o d o w ych w M e ­ oszczędności. delegatów , gdy p rze w o d n iczą ­ je tru d n ą sy tu a c ję n a ro d u w ło ś w ie c ie . M o ż e m y te ż '
p o m in ą ją m e to d y te rro ru h itle i do w ych . w y w o łu je o w ację na cześć je d ­
d iola nie, k tó r y będzie bez w ą t — G ó rn ic y naszej k o p a ln i cy udziela, głosu poecie to w . skiego i w a lk ę w ło s k ie j k la s y n l, że s z e r o k im e c h e m T odbU®
ro rs k ie g o . Jednocześnie F e d e ra cja o- pie n ia w ie lk im w yd a rze n ie m ności m ię d zyn a ro d o w e j kla sy — podkre śla tow . J ę d ru c h zro ro b o tn ic z e j o należne ie j p ra s ię w s p a n ia łe , b o jo w e p ra e m ó '
ro b o tn icze j, na cześć Z w ią z k u B ro n ie w s k ie m u .
Z e szczególną zaciekłością a - i siągnęła pow ażne w y n ik i w w życiu k la s y ro b o tn ic z e j, kon b ią w szystko, a b y p la n p ro d u k wa. w ie n ie , w y g ło s z o n e p rz e z toW<
ta k u ją w ro g o w ie k la s y robotni? sw ej d zia ła ln o ści, zm ie rza ją ce j k lu d u je „N o w o je W re m ia “ 1 — R adzieckiego i wodza m ię d z y ­ c y jn y na ro k bieżący w y k o n a ć O k la s k i, k tó r y m i p rz e d s ta w i M ó w ca o p isu je bo h a te rską T s ie n C h u n - s u i, p rz e d s ta w ić le J * j
czej Ś w ia to w ą F ede rację Z w ią f do w y w a lc z e n ia lepszych w a - p rz yczyn i się do um o cn ie n ia narodow ego p ro le ta ria tu , k o n ­ do 3 g ru d n ia br.. a p ro d u k c ję ciele polskie go ś w ia ta p ra cy w a lk ę s tra jk o w a 2 m ilio n ó w C h in L u d o w y c h , p r ą c y c h n#-
z k ó w Z a w o d o w ych , k tó ra je s t; ru n k ó w życia i p ra c y d la k la ­ ŚFZZ, sta n o w ią ce j je d n o z n a j ty n u a to ra d zie ła M a rk s a i L e ­ p rze w id zia n ą w ra m a c h p la n u w ita ją swego poetę, zam ien ia ro b o tn ik ó w ro ln y c h , po czym p o w s tr z y m a n ie o d z w y c ię s tw *
o sto ją je d n o lite g o fro n tu mas? sy ro b o tn ic z e j w k ra ja c h k a p i­ cenniejszych osiągnięć kla s y n in a — G eneralissim usa S ta ­ 3 -ie tn ie g o do 31 p a ź d z ie rn ik a ją się w d łu g o trw a łą ow ację. stw ie rdza , iż 2.300 tys. bez d o z w y c ię s tw a i r z u c a ją c y c h
p ra c u ją c y c h ś w ia ta , w alczą - ta lis ty c z n y c h . W z m o c n iły się ro b o tn icze j w o kre sie p o w o je n lina. b r. T o w . W ła d y s ła w B ro n ie w ­ ro b o tn y c h na p ró żn o dom aga s z a lę w a l k i o p o k ó j 1 postęP
c y c h o p o k ó j i d e m o kra cję , o- także k o n ta k ty F e d e ra c ji z ru nym . Z k o le i m ów ca p p d a ł c h lu b ­ s k i c z y ta k ilk a 9woiich u tw o ­ sie w e W łoszech p ra c y , a nę­ c ię ż a r 450 m ilio n o w e g o narOÓ*
B u d u jc ie spo kojnie , cegła w y z w a la ją c e g o s ię z u c is k u .
po c e g le .. n y b ila n s w y k o n a n ia z o b o w ią ­ ró w . Śala w g łę b o k im m ilc z e ­ dza i głó d w y n is z c z a ją n ie u ­
zań przez załogi k o p a lń R y b ­ n iu słu cha p ię k n y c h i m oc­ bła g a n ie całe ro d z in y . K o n g r e s Z w . Z a w . je s t w t ***
Z k o le i s ta je na try b u n ie nickie g o Z je d n o cze n ia P rze­ n ych słów. W zako ńcze niu swego prze r ż e n ie m m ię d z y n a r o d o w y m *
Jedynie na zasadzie jednomyślności prze w o d n iczą cy A m e ry k a ń s k ie
go K o n g re s u S ło w ia n — L e o n
m ysłu W ęglowego.
L u d o w a B u łg a ria i G re c ja
m ó w ie n ia m ów ca w o ła w śró d
d łu g o trw a ły c h o k la s k ó w . „J e ­
n ie je s t p r z y p a d k ie m , że
w s z y s tk ic h w y s tą p ie n ia c h
W*

K o p a ln ie tego Z jed no czenia w alcząca p o z d ra w ia ją steśm y c z ło n k a m i je d n e j w ie l c z y t o p o ls k ic h c z y z a g ra n ic **


K rz y c k i.
*m oźna oprzeć administrację Berlina U cze stn icy K o n g re su w ita ją
wchodzącego na try b u n ę w r
w y d o b y ły w m a ju b r. 42.305
ton w ę gla po na d p la n , tj. o
K o n gre s k ie j ro d z in y : Ś w ia to w e j Fede
P rz e d s ta w ic ie la R a d y . Cen­ r a c ji Z w ią z k ó w Z a w o d o w ych !
n y c h , te n m ię d z y n a r o d o w y
c e n t b r z m i t a k s iln ie . W e w s 7$*
b itn eg o działacza a m e ry k a ń ­ 7,2 proc. w ię c e j n iż p rz e w id y tra ln e j O gólno-R obotniczego s t k ic h w y s tą p ie n ia c h t w®
C z w a rtk o w e p o sie d ze nie R a d y M in is tr ó w w P a ry ż u warto. P la n w y d a jn o ś c i prze­ Dyskusja nad re feratam i s t k ic h ję z y k a c h m ó w i s ię *
skiego ru c h u zaw odow ego d łu Z w . Z a\y. B u łg a r ii •— to w .
w ie s p ra w zag ran cznych w g ra n iczn ych p o d k re ś lił że A - kroczono o 3.3 proc., osiągając N ik o la s a A le k s ie je w a w c h o ­ Po k r ó tk ie j p rz e rw ie p rz e ­ W a r s z a w ie o m ię d z y n a r o d o w y 1*
g o trw a łą ow acją.
ULK O Ń C Z E N IE Z E STR. 1 czasie obecnej sesji. cbeson sk ła d a ją c p ro p o zycje S p o tka ło m n ie to szczęście
1.310 k g p ro d u k c ji na ro b o tn i- dzącego na try b u n ę p r z y jm u ­ w o d n iczą cy o tw ie ra d y s k u s ję
k o - d n ió w kę . D z ię k i ty m o- ją delegaci g o rą c y m i o w a cja ­ nad re fe ra ta m i.
f r o n c ie w a l k i o p o k ó j, k tó re # 0
5) Kosizty o k u p a c ji będą dotyczącą u re g u lo w a n ia s p ra ­ —■ m ó w i K rz y c k i — że m o ­ J e d n y m z o g n iw je s t K o n g re *
S e kre ta rz S tan u A cheson w zred uko w an e do m in im u m a w y B e rlin a w s k a z a ł na to, że śiągnięciom g ó rn ic y Z je d n o ­ m i. D y s k u s ję n a d re fe ra ta m i <3- K o n g r e s P o k o ju w P a r y ż u zg*°
im ie n iu d e le g a c ji a m e ry k a ń ­ gę b yć po ra z w tó r y na czenia R y b n ic k ie g o u z y s k a li
ic h w ysokość będzie usta lon a pro po zycja ta m a c h a ra k te r P rze ka zu je on p o ls k im m a­ tw ie ra to w . A lo jz y Szwed z m a d z ił p r z e d s t a w ic ie li fóó-B***
skie j p rz e d s ta w ił na stępu ją ce K on gre sie p o lskie go ś w ia ta 47.498.500 z ł d o d a tk o w y c h osz som p ra c u ją c y m
na p o dstaw ie m etod , uzg od­ „p ro c e d u ra ln y “ i u m o ż liw ia na jse rdecz­ h u ty „ P o k ó j“ . N a stę p n ie za­ l io n ó w lu d z i p r a c y . L u d z i p r * -
w n io s k i w s p ra w ie u re g u lo w a p ra cy i m am możność d o k o n a ­ czędności.
n io n y c h ę z te ro s tro n n y m poro w łączen ie p ro p o z y c ji ra d zie c­ n ia p o rów nań . P o w ie m k ró tk o , niejsze p o z d ro w ie n ia R ady b ie ra głos członek P re z y d iu m c y — a lb o w ie m , j a k ś w ia t dłoS*
n ia k w e s tii B e rlin a : zum ieniem . k ie j w ce lu op ra co w a n ia Z k o le i na try b u n ę w stę p u ­ C e n tra ln e j O g ó ln o -R o b o tn i­ Żarz, G ł. Z w . Z a w . G ó rn ik ó w i s z e r o k i, lu d z ie p r a c y ehe*
że to czego d o ko n a liście w cią to w . S ła w u to w a .
1) C zterej k o m e n d a n c i w o js k O św iadczenie rz e czn ika w spólnego te kstu . je, w ita n y o k la s k a m i, p rzo d o w czego Z w ią z k u Z aw odow ego i p o k o ju i w y p o w ie d z ie li w afl**
gu 4 la t w y d a w a ć się może cu Z k o le i na try b u n ę w s tę ­
sojuszniczych w B e rlin ie p rz y fra n cu skie g o N a w n io se k m in is tra A che - n ik p ra cy k o p a ln i „M ako szo- k la s y ro b o tn ic z e j B u łg a rii. p o d ż e g a n iu d o w o j n y .
dem. Ja je d n a k n ie w ie rz ę w D łu g o b rz m ią o k rz y k i na p u je p ro f. U n iw e rs y te tu W ro
g o tu ją na te re n ie całego m ia ­ w y “ tow . S ta n is ła w K o n a c k i, I n n a je s t r o la i in n e są z a 4 *'
R zecznik d e le g a c ji fra n c u ­ sona uczestnicy k o n fe re n c ji po cuda. W ie m — s tw ie rd z a L e o n
sta no w e w y b o ry do r a d y
s k ie j zdając sp ra w ę z prze bie s ta n o w ili ro z p a trz y ć p ro p o zy­ K r z y c k i w ś ró d rz ę sistych o kla k tó r y d z ie li s ię z K on gre sem cześć w o d zó w dw ó ch b ra tn ic h o ław skieg o to w . S ta n is ła w n ia Z w ią z k ó w Z a w o d o w y c h *
m ie js k ie j pod k o n tro lą czte­ s w y m i d o św ia d cze n ia m i, u z y ­ n a ro d ó w sło w ia ń skich . P re ­ K u lc z y ń s k i. M ó w i on o ros­ k r a ja c h k a p it a lis t y c z n y c h , h*®°
g u czw a rtko w e g o posiedzenia cje a m e ryka ń skie w p ią te k na sków , że ta k ie re z u lta ty może
rech m o c a rs tw na p o d sta w ie
czte re ch m in is tró w s p ra w za­ posiedzeniu ta jn y m . osiągnąć je d y n ie pa ństw o , k tó ska n ym i podczas p ra c y b ry g a ­ zyde nta B ie ru ta i G oe rg i D y ­ nącej . sile obozu p o k o ju i zaś w k r a ja c h d e m o k r a c ji 1uó®-
o rd y n a c ji w yb o rc z e j, k tó rą
re po prze z u s tró j d e m o k ra c ji dy in s tr u k to r s k ie j na k o p a ln i m itro w a . E n tu z ja z m zg ro m a ­ w ska zuje , że u m o cn ie n ie po­ w e j i s o c ja liz m u . A le je s t jed ® °
zastosowano w p a ź d z ie rn ik u
lu d o w e j zm ie rza do s o c ja liz ­ „B o le s ła w C h ro b ry “ w D olno dzonych dochodzi d o szczytu, k o ju w ym a g a a k ty w n e j po­ p o d s ta w o w e w s p ó ln e z a d a n ie
1946 r. ślą s k im Z je d n o c z e n iu P rz e m y ­ g d y N ik o la s A le k s ie je w wzno staw y. w s p ó ln e i je d n a k o w e w e wsays*
mu si. o k rz y k : „N ie c h ż y je osw o- Z a g a d n ie n ia m łodzieżow e
2) Z arząd m ie js k i, k tó r y u - D o ro b e k m ło d y c h zw ią zko w có w B u d i . 'r e spo koju.s. cegła
słu W ęglowego.
b o d z ic ie l P o ls k i i B u łg a rii, o m a w ia k ie r o w n ik w y d z ia łu
k i c h k r a ja c h — 1 . t y m nadani®
m ó w ili w s z y s c y m ów cy.
k o n s ty tu u je się w w y n ik u ty c h po cegle, wasz n o w y w s p a n ia ­ Z in ic ja ty w y Z a rzą d u G łó w n a jw ię k s z y i n a jp o tę ż n ie js z y m łodzieżow ego p rz y Z w . Z aw . w a lk a o p o k ó j.
n o w y c h w y b o ró w , będzie za­
rządem tym cza so w ym . Będzie p rze dsta w ia wystawa Z M P ły dom i p e w n i sw ej s iły i
słuszności s w o je j sp ra w y, m o ­
nego ¿ w . Z aw . G ó rn ik ó w , p rz y ja c ie l naszych
p rz o d o w n ic y p ra c y k o p a lń : — Z w ią z e k R a d zie cki!
n a ro d ó w M e ta lo w c ó w to w . P a w e ł K iz ą
kała. Z w ra c a on u w ag ę na Wy
D la te g o z ta k ą n ie n a w iś c ią oó'
on je d n a k m ia ł ko m p e te n cje n o s z ą s ię i m p e r ia liś c i w szelki® *
W ysta w ę , zorganizow aną cy, p re c y z y jn ie w yko na ne żecie b yć p e w n i p o k o ju , bo m i „M a k o s z o w y “ , „Ś lą s k “ , ,«Kle­ N a try b u n ę w ch o d zi delegat zysk m ło dzie ży, ja k i p a n u je
zarządu stałego i będzie dzia­ g o k a li b r u i m a ś c i d o m ię d s f^
przez Z M P z o k a z ji I I / V I I I przez szkoły i g im n a z ja p rze ­ bonow e rzesze ro b o tn icze całe ofas“ i „S ie m ia n o w ic e “ , zasto­ Z w ią z k ó w Z a w o d o w y c h de ­ w p ry w a tn y c h zakład ach p ra ­
ła ł zgodnie z p o sta n o w ie n ia m i n a r o d o w e g o r u c lm ro b o ta ic z e g ® ’
K o n g re su Z w . Z a w ., o tw ie ra m ysłow e. go ś w ia ta są p o w aszej 's t r o ­ so w a li, p ie rw s z y w h is to r ii m o k ra ty c z n e j G re c ji to w . cy w w a rs zta ta ch rz e m ie ś ln i­
tym czasow ej k o n s ty tu c ji W ie l O g a r n ia ic h p rz e ra ż e n ie w o b eC
o lb rz y m i obraz, z a jm u ją c y c a ­ Pod e m b le m a te m Ś w ia to w e j nie!... Im p e ria lis to m n ie uda polsku f c w s p ó ł z hw ' >ć: i;c t w a Grozos A p o s to li. Salą w s trz ą ­ czych i sklepach. ś w ia d o m o ś c i, że o to ru s z y **
skiego B e rlin a z s ie rp n ia 1946. F e d e ra c ji M ło d zie ży D e m o k ra ­ p ra c y , z b io ro w y po kaz w ła ści sają o kla ski. A k c ję zw a lczan ia a n a lfa b e ­
łą ścianę je d n e j z obszernych się rozpętać n o w e j v < 'in y!<’ j ą l t la w in a o fe n s y w a p o k o ju *
A r t y k u ł 36 będzie za stą p io n y w y c h m e to d ulepszonej p ra c y
sal gm achu P o lite c h n ik i W a r­ tyczn e j, za o p a trzo n ym w n a ­ — stw ie rd z a Le on K r z y c k i T ow . G rozos A p o s to li w y ­ ty z m u szeroko o m ó w ił p e łn o ­ s z ta b y w o je n n y c h o g re s o ró w P®
in n y m i p rz e p is a m i na m ocy w g ó rn ic tw ie .
szaw skiej. P rz e d s ta w ia on pis: „Z a c ie ś n im y solida rno ść w śród po tężnych o k la s k ó w raża w dzięczność lu d u grec­ m o c n ik R zą d u ’ do w a lk i z z o s ta n ą b e z a r m ii .
czterostronnego p o ro z u m ie n ia .
m ło d zie ż i d zie ci podążające m ło d zie ży całego ś w ia ta w w a l sali. W k o p a ln i „B o le s ła w C h ro ­ kiego za pomoc, u d zie lon ą a n a lfa b e tyzm e m to w . S tefan S o lid a r n o ś ć m a s p ra c u ją c y ® *
3) N o w o o b ra n a b e rliń s k a ra n a p rzó d p o d szta n d a ra m i b ia ­ ce o p o k ó j i s p ra w ie d liw o ść b r y “ , k tó ra w y k o n a ła p la n p ro przez n a ró d p o ls k i w d o w o m M a tusze w ski. p o d w s z y s t k im i szerokością® **
da m ie js k a będzie u p ra w n io n a ło -c z e rw o n y m i i cze rw o n ym i. społeczną“ , um ieszczone są M ó w i to w . B o le s ła w G eb ert sie ro to m po p o le g łych b o jo ­ D e le g a tka P Z P B 3 z Ł o d z i
d u k c y jn y w okresie poprzedza g e o g r a fic z n y m i, p rz e ja w ia ją ® * j )
do o p ra co w a n ia p r o je k tu sta­ M ło dzie ż niesie m ło ty , k ilo fy , zdjęcia, ilu s tru ją c e w spółpracę W chodzącego na try b u n ę se ją c y m prace b ry g a d y in s tr u k ­ w n ik a c h o w o lno ść G re c ji. to w . R egina K ry s te ra o m a w ia s ię t a k w s p a n ia le w o fe n s y w “
łe j k o n s ty tu c ji d la W ie lk ie g o snopy i k s ią ż k i. m ło d zie ży d e m o k ra ty c z n e j ca­ k re ta rz a Ś w ia to w e j F e d e ra c ji W d a lszym ciągu swego szeroko b r a k i w d zia ła ln o ści
to rs k ie j je d y n ie w 73 proc., p o k o ju , te n m ię d z y n a r o d o w i
B e rlin a , bądź to na p o dstaw ie
W zdłu ż po zo sta łych ścian u -
łego ś w ia ta oraz je j pracę nad Z w ią z k ó w Z a w o d o w ych tow . g ru p a 32 p rz o d o w n ik ó w uzys­ p rze m ó w ie n ia Grozos A posto n ie k tó ry c h U b ezp iecza ln i Spo f r o n t p o k o ju , z n a la z ł s w ó j *® '
p ro je k tu s ta łe j k o n s ty tu c ji
staw ion e są plansze, w y k re s y ,
od budow ą k r a jó w zniszczo­ B o le sła w a G eb erta p r z y ję li de k a ła w ciągu 17 d n i w y d o b y ­ l i o p isu je stosu nki, w ja k ic h łecznych, w ska zu ją c m. in . na b i t n y w y r a z ta k ż e 1 n a Kong® **
przedłożonego K o m e n d a n tu ­
rze S ojuszniczej w ro k u 1948 fotom o ntaże , ilu s tru ją c e d o ro ­
nych w o jn ą . le ga ci serdeczną ow acją. cie w w yso kości 3.000 ton, w y żyć m uszą G recy, skazani- na p rz e ja w y b iu ro k ra ty z m u . s ię Z w . Z a w . w W a rs z a w ie -
M ło d zie ż po lska pod przew o T o w . G eb ert w yg ła sza re fe ­ k o n u ją c prze cię tn ie 135 proc. tzw . „p o m o c m a rs h a llo w -
Warszawscy m urarze I te n w ła ś n ie f a k t w ia c z a tr»*
z w p ro w a d ze n ie m doń p e w ­ b e k p o ls k ie j m ło dzie ży, z rze ­ ską“ . w
dem Z M P p ra c u je i w a lc z y o r a t pt. ro la z w ią zkó w zaw odo­ n o rm y. N a jw yższe przekroczę s z a w s k i K o n g re s Z w . Z a w .
n ych p o p ra w e k, bądź też w y ­ szonej w zw ią zka ch za w o d o ­ — N a ro zka z A m e ry k i dzie W Czasie d y s k u s ji n a salę
szczęśliwą przyszłość sw o je j w y c h w w a lce o p o k ó j ś w ia to ­ n ia n o rm y d o ch o d ziły do 220 o r b it ę w y d a r z e ń m ie d z y n a ro d o ­
suw ają c ta k ie no w e pro p o zy­ w ych . s ia tk i tysię cy d e m o k ra tó w ob rad p rz y b y w a de le gacja m u
ojczyzny, o p o k ó j i postęp d la w y. procent. w y eh o p o w a ż n y m zn acze n i® -
cje ja k ie uzna za konieczne. Plansze i w y k re s y p rz e p la ­ w szy s tk ic h lu d z i p ra c y — oto g re ckich trz y m a się w w ię ­ ra rz y w a rsza w skich , w celu
K. i*-
Potężną m a n ife s ta c ją na O d d zia ły, k tó re przed ty m zieniach i obozach k o n c e n tra ­ złożenia K o n g re s o w i m e ld u n ­
4) Jednocześnie z u k o n s ty ­ ta ją ga bloty, w k tó ry c h u s ta ­ co m ó w i nam w y s ta w a Z w ią ż cześć Ś w ia to w e j F e d e ra c ji nie w y k o n y w a ły n o rm y , d z ię k i c y jn y c h , ro z s trz e liw u je się k ó w z w y k o n a n ia zobow iązań
tu o w a n ie m tym czasow ego za­ w io n e są ręczne n a rzę d zia p ra k u M ło d zie ży P o lskie j. Z w ią z k ó w Z a w o d o w y c h w ita ją pom ocy in s tru k to ró w i pozna­ n a jle p szych p a trio tó w . Z G re kongresow ych.
rządu m ie js k ie g o c z te ro s tro n ­ delegaci ośw iadczenie m ów cy, n iu ra c jo n a ln y c h m etod pra cy, c ji ro b i się a m e ryka ń ską k o ­ W ita n y b u r z liw y m i o kla ska
na K o m e n d a n tu ra Sojusznicza k tó ry , po o m ó w ie n iu n ie u d a ­ szybko u z y s k a ły ponad 100 lonię. A r m ią m o n a rc h o -fa s z y - m i prze w o d n iczą cy K R O N IK A
d e le g a cji
zostanie w z n o w io n a i będzie
fu n kcjo n o w a ła ^ zgodnie z za­ N ow y n u m e r trw a ły p o k ó j n y c h p ró b ro z b ic ia Ś F Z Z przez
p ra w ic o w y c h z d ra jc ó w ru c h u
proc. n o rm y , w z y w a ją c do stow ską dow o dzą a m e ry k a ń ­ to w . W ła d y s ła w S zad kow ski,
w s p ó łz a w o d n ic tw a czo ło w ych scy o fice ro w ie . m e ld u je , że jego .tró jk a m u ­
^ P O LIT lfC Z N A .J
sadam i, co do’ k tó ry c h p o ro ­
zaw odow ego w S tanach Z je d ­ in s tru k to ró w . D z ię k i te m u ju ż — Je d n a k k rw a w y te r r o r ra rs k a “ . u ło ż y ła v/ c ią g u 7 go
zum ieją się czte re j m in is tro - o d e m o k ra c ję lu d o w ą 44 noczonych, A n g lii i H o la n d ii w p ie rw s z y c h dn ia ch p ra c y ó- nie p o tr a fił złam ać w o li n a ­ d żin 40 m in u t — 6.700 sztuk M a rs z a łe k S e jm u W ła d y '
B U K A R E S Z T (P A P ). N o w y ,
•— stw ie rd za : „Ś w ia to wa Fede siągm ęto p rze ło m o w ą p o p ra ­ ro d u gre ckie go — w o ła cegjgłj. Zespół to w . R e lig i w s ła w K o w a ls k i p r z y ją ł
sło w ia ńscy s z tu rm o w y m od ­ ra c ja Zw . Z a w o d o w y c h ro z w i* w ę w y k o n a n ia ogólnego p la n u w śró d o k la s k ó w delegat lu d u 8 go dzin u ło ż y ł 10.602 d n iu 2 bm . am basadora R® '
11 n u m e r o rg a n u B iu r a I n ­ d ziałe m im p e ria liz m u “ i L iu ja się i ro z w ija ć się będzie, bo to w . m u n ii -«¡k W a rsza w ie P. A t h * '
M in . W y s z y ń s k i fo rm a c y jn e g o p a r t ii k o m u n i­ Szao-czi p t. „In te rn a c jo n a liz m
p ro d u k c y jn e g o k o p a ln i. greckiego. 13 cegieł, a zespół
ńskiego w cią gu 8 go- nase J rw f z pąt ie rw s z ą w izyta-
stycznych i ro b o tn ic z y c h i n a c jo n a liz m “ w y k a z u ją ha
g o ście m a m b a sa d y „O t r w a ły p o k ó j, o d e m o k ra ­ szeregu p rz y k ła d a c h , że n a c jo ­
ÓVA w- 15.059 s ztu k cegieł, b i
ją.-jewó-n w y n ik ie m w szystkie P r e z t ^ rtady M in is tr ó w Jó­
p o ls k ie j w P a ry ż u c ję lu d o w ą “ p o św ię co n y jest
g łó w n ie 4 za g a d n ie n io m : w a l­
n a listyczn a k lik a T ito ostateez
n ie stoczyła się w bagno tro c - Nota ZSRR do rządu jo go słow iańskiego do13 sa:zasowe re k o rd y m u ra r zef C / ń k ie w ic z p r z y ją ł ^
g5! naczc
d n iu «Mn. am basadora BU '
P A R Y Ż (P A P ). — A m ba sa­ ce n a ro d ó w o p o k ó j, I X Z ja z ­ k is to w s k ie . 5 S?1 burzliwych oklasków m irn ii;-’\v- W a rsza w ie p. A t h a '
d o r R P J e rz y P u tra m e n t w y ­
dał w salonach am basady
d o w i K o m u n is ty c z n e j P a rtii
C ze cho słow acji, zde m asko w a­
S e k re ta rz K C R u m u ń s k ie j
P a r tii R o b o tn icze j T e c h a ri dem askuje oszczerstwa k l i k i Tita y
to;izieionadkowski wzywa
W:-? Nowiwodnictwa wszystkie
do nase Jo ja z p ie rw szą w izyta -

p rz y ję c ie d la p rz e d s ta w ic ie li n iu z d ra d z ie c k ie j tro c k is to w - Georgescu w o b sze rn ym a r t y ­ ____ m u ra rs k ie w c a ły m


s k ie j k l i k i T ito i o m ó w ie n iu
w i&ńscy, k tó rz y .e n ia ć może je d y n ie ja k o
kół p o lity c z n y c h , d y p lo m a ­ k u le o m a w ia p o lity c z n e zasa­ D O K O Ń C Z E N IE Ż E STR. 1
zasad p o lity c z n y c h u s tro ju de ­ d y u s tro ju d e m o k ra c ji lu d o ­
w Z S R R i w y d a j; ą fe -r k n ie d o jrz a ło ś c i p o lit y c z - 1 O tw a rc ie w ysta w y
tycznych i a rty s ty c z n y c h P a­ w M o skw ie . R; { idz: d e z o rie n ta c ji p ra w n e j. I >vm te ls z y m c ią g u d y s k u s ji
ryża z o k a z ji k o n c e rtu sta re j m o k ra c ji lu d o w e j. w e j. l e i / j ą głos: to w . H e n ry k p a m ią te k
Jeśli chodzi o stosunek rz ą ­ p o s ta n o w ił udzie , ć gościv | ju g o s ło w ia ń s k i „d o m a
i n o w e j m u z y k i p o lskie j. A r t y k u ł w s tę p n y p. t. „W a l Z in n y c h a rty k u łó w w y m ie ­ ¡lite r, d e le g a t z O K Z Z W ro
du radzieckiego do Ju g o sła ­ tr io to m ju g o słe .ań 'gospo- jgdaśnie dom aga się!
N a p rz y ję c ie p rz y b y ł m in i­ k a o p o k ó j — sp ra w ą w szyst­ n ić n a le ży a r ty k u ł O tto G ro te -
w i i i je j n a ro d ó w — to b y ł śia d o w a n y m 7 n a a u to r ie /a b y „rz ą d ra- ...k
. . tó.ry o m a w . ia. .m. in . za p o k s . Ś c ie g ie n n y m
ster s p ra w zag ran icznych k ic h n a ro d ó w “ p o d kre śla m. w o h la o konieczności u tw o rz e ­ on Zawsze i pozostaje n a d a l dalszego “ G i < aem e łączności m ia sta ze
in ; słuszność a n a liz y s y tu a c ji n ia f r o n tu n a rod ow e go w nie zm ie n n ie p rz y ja z n y . k ra ty c z n y re ' lo s o w a n e m u W d n iu 2 bm . o tw a rta zosta*
ZSRR A n d rz e j W yszyń ski w P o­ ski z po w o d » re w o lu ć i yWfiR. to w . K w ia tk o w s k i, d e -
m ię d z y n a ro d o w e j, d o ko n a n e j N iem czech, Leona Feksa o pe ­ “ ' ' le g a t ro b o tn ik ó w z z a kła d ó w ła w K ie lc a c h w y s ta w a pana*3
to w a rz y s tw ie g e na rała C z u j- wszechnie znane są liczn e f a k ­ d e m o k ra ty c z c zm nn gloam e - | ju g o s ło w lin te k po ks. Ś cie gienn ym . W °*
przez B iu ro In fo rm a c y jn e w e n e tra c ji m o n o p o ló w a m e ry k a ń ty pom ocy Z w . R adzieckiego ch e m iczn ych B o ru ta “ i prze d
kow a i am basadora Z S R R w nych. Rząd p o d le g łych W ie le ;» % y , rz ą d ju - s ta w ic ie l Z Z K — tw a rc iu w z ię li u d z ia ł: piezeS
w rz e ś n iu 1947 ro k u . skich w A fry c e P ó łn o cn e j, W arszaw a
P aryżu, B ogom ołow a. F ra n c u ­ narod om J u g o s ła w ii ta k pod­ cza, że n f w o lę p o k o ju i . “ Gdo 'a g a się” , N K W S L — B a ra n o w s k i, p re'
Czasopismo zamieszcza s tre ­ K iu c i T o k u d a po św ię co n y w a l czas w o jn y , ja k i po w o jn ie . sztuce : 3a«;'owadził u sie- to w . J a n R om an. I
skie m in is te rs tw o spraw, za­ gościny u tw ó rc z e j zes N K W P S L — N iecko, za'
szczenie re fe ra tu K ie m e n ta ce o d e m o k ra c ję w J a p o n ii o - N ik t nie może zaprzeczyć te ­ to- — rze. pracy Dłuższe serdecznie o k la s k i­
gra nicznych re p re z e n to w a ł d y ­ dziś, i w; m r t ire ż im a n ty k o - stępca se kre ta rza generalne®0
G o ttw a ld a na I X Z je źd zić ra z a r ty k u ł Spano pt. „ W ie l­ m u, że is tn ie n ie J u g o s ła w ii, słusznie t' !a h is te rii w o je n -
re k to r dep. p o lityczn e g o Couve w ie lk ie j ' ycG ty, a n ty d e m o k ra - w ane prze m ów ien ie, na te m a t S L — Ozga - M ic h a ls k i ora2
K P C z oraz c y tu je w y p o w ie d z i k ie zw ycię stw o p a r tii k o m u n i­ ja k o państw a niepodległego, w ia ń ska , o p a n o w a ła obóz d z ia ła ln o ś c i z w ią z k ó w zaw odo
de M u rv ille . sp ra Y te rro ry s ty c z n y , ja k i s e k re ta rz n a cze ln y P S L B a '
szeregu m ó w có w , m. in . se­ styczne j i so cja listjrczn e j w b y ło w y n ik ie m ro zg ro m ie n ia jego orpustępu. W lu d zia ch M Geje obecnie w J u g o s ła w ii, w y c h w.ygłąsza p rze w o d n iczą ­
k re ta rz a P Z P R Z a m b ro w s k ie ­ w y b o ra c h na S a rd y n ii“ . Ponad N iem ie c h itle ro w s k ic h , w k tó ­ cy Z w ią z k u Z aw o do w eg o G ór nach.
go i p rz e d s ta w ic ie la C h in L u ­ to n u m e r za w ie ra b o ga tą k r o ­ r y m Z w . R a dzie cki o d e g ra ł de ,s z ,tu krew i W irskiego, ta k ja k ł • -S sując re p re s je i w ię zie n ie n ik ó w to w . M a ria n C z e rw iń ­
<„ ''/¡ b ę c k o m u n is tó w , d e m o k ra -
M .A . N e x o d o w ych Czen P iu -c z iu . n ik ę o m ię d z y n a ro d o w y m r u ­ cyd u ją cą rolę. N ie m ożna u-t* lu ft ju g o . '? '* ? całeSo 57 w o l to v „ b e z p a rty jn y c h i w ogóle ski. ‘
D w a a r t y k u ły — M a tia sa chu d e m o k ra ty c z n y m i ro b o t­ k ry ć przed n a ro d a m i J m 'j to no m iesząbud-n -nocze-j' d i rz e ­ ^ ' / j e c w s z y s tk ic h o b y w a te li, N a zakończenie d ru giego W y ja z d
p rz y b y ł d o M o s k w y R a kosi‘ego p t. „T ro c k iś c i ju g o n iczym . s ła w ii ró w n ie ż i te j w y d a de j czy, ja k -»śc iw o "% 'lu się • za d n ia ob ra d K o n g re su p rz e w o ­
k t jrz y _ w y p o w ia d a ją d e le g a tó w Z M P
M O S K W A . 30 m a ja ' p rz y ­ pom ocy gospodarczej, k u lt u ­ w o lu c y jn ^ u' -e m igran tów i Pr ,żyjaźnią m ię d zy Ju g o sła w ią dn iczą cy o d c z y tu je p o z d ro ­
ra ln e j, tech niczn ej i in n e j, „p e łn e r a rc ie ” ic h d z ia ła l­ 1 eS R R . w ie n ia d la K on gre su. d o B u d a p e s z tu
b y ł do M o s k w y na zaprosze­
k tó re j u d z ie lił Z w . R a d zie cki ności, n ie w p a d a ją c w a b surd _ ,Dzy rzą d ju g o s ło w ia ń s k i —
n ie Wszechz w iązkow ego K o ­
m ite tu Jub ile uszu P uszkina
O św iadczenie G e rh a rd a E is le ra J u g o s ła w ii w o d b u d o w ie i ro z z p ra w n e g o p u n k tu w idzenia.^ ■podkreśla n o ta ra d zie cka — i L ip s k a
s ły n n y pisarz d u ń ski, M a r­ -W oju j e j go spo da rki n a ro d o ­ Zresztą — głosi dalej..*}°ta' n ie uw aża, iż to śmieszne „ż ą ­ P ra s a z a g ra n ic z n a W ty c h d n ia c h w y ja d ą . ^
t in A n d e rse n Nexo, na k o n fe re n c ji p ra sow ej w P ra dze w e j po w o jn ie . D obrze znana ra d zie cka — re w o lu c y jn i e m i­ d a n ie ” rów noznaczne je s t z B ud ap esztu przedstaw icie*
N a d w o rc u L e n in g ra d z k im w i [.jest ró w n ję ż pomoc p o lity c z ­ g ra n c i ju g o s ło w ia ń s c y n i e . p o ­ „n a jb a rd z ie j b ru ta ln y m w t r ą ­ o K o n g re s ie P o ls k ic h Z M P K ę d z io re k i Bekień
t a li go p rze d sta w icie le Z w ią z ­ « P R A G A (PAP). — W . K lu ­ w stan ie u c z y n ić tego, czego na, u d zicla p ą przez Z w . R a­ trz e b u ją w ła ś c iw ie p o p a rcia can ie m się” do s p ra w w e ­ k tó rz y w ezm ą u d z ia ł w P0’
ku P is a rz y R adzieckich, bie N a ro d o w y m w P radze od­ nie może. M ów ca p o d k re ś lił d zie cki Jug j;,. n^yii na are nie o rg a n ó w p a ń s tw o w y c h ZSRR, w n ę trz n y c h ZSRR? Z w . Z a w o d o w y c h siedzeniu M iędzynarodow e®
W szechzw iązkow ego T o w a rzy b y ła się k o n fe re n c ja prasow a, ja k o zna m if ne, że obecnie w m ię d zyn a ro d o w e j, k ie d y to gdyż społeczeństw o ^radzieckie N o ta ju g o s ło w ia ń s k a o k re ­ M O S K W A (P A P ). Cała pra K o m ite tu P rz y g o to w a w c z e j
stw a Łą czno ści K u ltu ra ln e j z na k tó re j w y b itn y , n ie m ie c k i St. Z je d n o c “ " --eh p rze śla d u ­ Z S R R k o n se kw e n tn ie b ro n ił dość w y d a tn ie u d zie la p o p a r­ śla re w o lu c y jn y c h e m ig ra n ­ sa ra d zie cka zamieszcza lic z ­ do Ś w ia to w e g o F e s tiw a lu
Z a g ra n icą i p ra sy ra d zie ckie j. działacz a n tyfa s z y s to w s k i, G er je się a n ty - ^ ó w n ie m ie c ­ słusznych in te re s ó w Ju g o sła ­ cia re w o lu c y jn y m e m ig ra n ­ tó w ju g o s ło w ia ń s k ic h w Z S R R ne in fo rm a c je o I I K o n g re sie dzieży w Budapeszcie.
h a rd E isler, u d z ie lił o d p o w ie ­ kich , a toto’- . 1 “ ’ K o c h i b, w ii. W szystko to n ie zb icie do­ to m ju g o s ło w ia ń s k im , t r a k t u ­ ja k o „z d ra jc ó w o jc z y z n y ” . P o ls k ic h Z w ią z k ó w Z a w o d o -, Do L ip s k a w y je c h a ł
dzi na szereg p y ta ń , zadanych w o d zi p rz y ja z n e j p o lity k i ją c ic h ja k sw ych p rz y ja c ió ł R ząd ra d z ie c k i n ie po dziela w ych . K on gre s W o ln e j M ło d z ie j
ivuuu/-‘-r.j
.w
L is t K o n g re s u m u przez lic z n ie zebranych rzą d u radzieckiego w obec n a ­ i b ra c i. Oznacza to n ie w ą tp li­ tego poglądu. Rząd ra d z ie c k i
W dalszych sVną u d z ia ł e x i j £ - ro d ó w Ju g o sła w ii.
D z ie n n ik „T ru d “ podaje N ie m ie c k ie j przedstawię*®.
d z ie n n ik a rz y czechosłow ackich w ie , iż rz ą d ra d z ie c k i n ie prze uw aża, że re w o lu c y jn i e m i­ treść p rz e m ó w ie n ia p re z y ­ Z w ią z k u M ło d z ie ż y P o lskie”
dziach G ;:d E j o w a c ji , R u — N ie d z iw przeto, że w o b li­ szkadza o b y w a te lo m Z SR R w g ra n c i
S ło w ia n i zagranicznych.
czył, ż e / » in ie p i i . n ia czu tych fa k tó w ci o b yw a te le p o p ie ra n iu d zia ła ln o ści re w o ­ p ra w d z iw y m i s o c ja lis ta m i i de
ju g o sło w ia ń scy są de nta R. P. B o le sła w a B ie ru ­ poseł W ła d y s ła w M ło te e ki.
N a p yta n ie p rze d sta w icie la ta na o tw a rc iu Z ja zd u , treść Poseł M ło te e k i uczesi*1 ^
dobra ~n kądu n ie m ie ckie g o i ju go słow iań scy, k tó rz y w p rz y
a m e ry k a ń s k ic h p ra sy a u s tra lijs k ie j, co sądzi lu c y jn y c h e m ig ra n tó w Jugosło­ m o k ra ta m i, w ie rn y m i syna m i
sp rr /■• ".jednoczenia N iem iec. ja ź n i m ię dzy Z S R R i Ju g o sła ­ w ia ń skich . Rząd ra d z ie c k i u - J u g o s ła w ii, n ie z ło m n y m i bo ­ p rz e m ó w ie n ia p re m ie ra C y­ czyć ró w n ie ż będzie w
o postępow aniu w ła d z am e ry­ ra n k ie w ic z a , oraz streszcze­ gresie M ło d z ie ż y P o ls k ie j
d o 4 M in is tró w ka ń s k ic h w stosunku do j c ( i 'B E R L IN (PAP). — W c z w a r­ w ią w id zą rę k o jm ię n ie p o d le ­ w aża za konieczne ośw iadczyć, jo w n ik a m i o niepodległość J u ­ n ie p rz e m ó w ie n ia L o u is S a il­ Niem czech.
osoby, E isle r, od p o w ie d zia ł, ze tek ra n o p rz y b y ł do L ip s k a w głego ro z w o ju k r a ju — nie po iż nie zam ierza on ró w n ie ż w g o s ła w ii, b u d o w n ic z y m i p rz y ­ la n t i po d kre śla o lb rz y m i e n ­
N. J O R K (PAP). K o n gre s St. Zjednoczone n ie m ia ły żad­ to w a rz y s tw ie p rze w o dniczące­ d zie la ją w ro g ie j p o lity k i rz ą ­ przyszłości przeszkadzać o b y ­ ja ź n i m ię d zy Ju g o sła w ią i tu zja zm , z ja k im delegaci na
S ło w ia n A m e ry k a ń s k ic h w y ­ nego p ra w a sto so ya ć m etod, go N ie m ie c k ie j P a r t ii Jedności du ju g o sło w ia ń skie g o wobec w a te lo m ra d z ie c k im w u d z ie ­ Z w . R a dzie ckim . Z ja z d w y s łu c h a li p rze m ó w ie ­ D e le g a cja m ł o d z i e j
stosow ał lis t do o b ra d u ją c y c h ja k ic h u ż y ły , czego n a jle p ­ ZSRR. W c h w ili obecnej o b y ­ la n iu te j pom ocy, gdyż m a ją J e ś li ju ż szukać z d ra jc ó w n ia k ie ro w n ik a d e le g a cji ra -
S o cja listyszn e j (SED) W ilh e l­
w P a ryżu m in is tró w sp ra w za szym do w o dem b y ł ż y w y p ro ­ w a te le ci, p rze śla d o w a n i przez o n i do tego bezsprzeczne p ra ­ J u g o s ła w ii — s tw ie rd z a w za­ dziećkie.i sekre ta rza W C SPS fiń s k ie j w W a rs z a ^*e
ma P ie cka - G e rh a rd E isle r.
g ra n iczn ych 4 m o ca rstw , w te rro ry s ty c z n y re ż im Jug osła­
test ś w ia to w e j o p in ii p u b lic z ­ W p o w ita n iu , ja k ie n a stą p iło w ii, mogą ty lk o poza g ra n i­ wo, z a g w a ra n to w a n e w k o n ­ koń czen iu no ta ra d zie cka — to G oroszkina i n ie m ilk n ą c e owa Siedem d n i p rze byw ać P®
k tó ry m w z y w a ich do „u c z y ­ s ty tu c ji ZSRR. n ie w śró d re w o lu c y jn y c h em i cje na Z jeźd zie na cześć Ge­ dzie w Polsce 15-osobowa
na r y n k u lip s k im w z ię li u d zia ł
w y s iłk ó w nej.
j
n ie n i a m a ksim u m cam i J u g o s ła w ii o tw a rc ie i W ty m stanie rzeczy t w ie r ­ g ra n tó w ju g o s ło w ia ń s k ic h , lecz n e ra lissim u sa S ta lin a .
Z a p y ta n y prze z koresponden n a d b u rm is trz m ia sta M a x sw obodnie w y ra ż a ć sw ó j nega legacja F sm o k ra ty c z n e j
w celu osiągnięcia p o ro z u m ie - dzenie n o ty ju g o s ło w ia ń s k ie j, w śró d ty c h panów , k tó rz y u - S O F IA (PAP). Szereg d z ie n ­ M ło d zie ży F iń s k ej.
O pitz, re k to r u n iw e rs y te tu li p ­ ty w n y stosunek udajaG
n ia p o ko jo w e g o w sp ra w ie ta a g e n cji A ssociate Press, do a n ty ra ­ ja k o b y rzą d ra d z ie c k i „ b r u ­ s iłu ją po dw ażyć p rz y ja ź ń m ię ­ n ik ó w . a przede w s z y s tk im o r slą do
k ifo m e n tu je oświadczenie skiego p ro f, d r F rie d ric h , de­ d zie ckie j p o lity k i rzą d u ju g o ­ C zechosłow acji
N ie m ie c w o p a rc iu o zasad) ta ln ie m ieszał się do sp ra w d zy Z w . R a d zie ckim i J u g o ­ gan b u łg a rs k ic h z w ią z k ó w za­
n is tra s p ra w ie d liw o ś c i U S A legacje m ło d zie ży uczestniczą­ słow iańskiego. P odobnie nega­ wczasy. goś-
J a łty i P oczdam u“ . w e w n ę trz n y c h J u g o s ła w ii” ,
A u to rz y lis tu p o d kre śla ją , że u-ka, iż zam ierza mi na da l cej w obrad ach Z w ią z k u W o l­ ty w n e sta n o w isko Wobec an­ gdyż u d zie la a zylu r e w o lu c y j­ sław ią, osła b ia ją c w te n spo­ w o d o w ych „ T r u d “ ora z „R a - D elegacja, k tó ra je st „ e
ne j M ło d zie ży N ie m ie c k ie j ty ra d z ie c k ie j p o lity k i rzą d u ju n y m e m ig ra n to m ju g o s ło w ia ń ­ sób Ju g o sła w ię i g o tu ją c je j b o tnicze skoje D ę ło “ , zam ieści! cie m Z M P . zw ie d zi ®
obecne g ra n ic e zachodnie P o l „■wadzić p rz e c iw k o n ie m u los k ra jó w , k tó re p o p a d ły w w iado m ość o o tw a rc iu d r u ­ o ś ro d k i P o lski, m. in. Wa*"
s k i są „g ra n ic a m i s p ra w ie d li- postępow anie ka rn e , E isle r oraz n iezliczon e tłu m y m iesz­ go sło w ia ńskie go z a jm u ją re ­ s k im i n ie przeszkadza ic h n ie w o lę im p e ria liz m u i u t r a ­ giego kon gre su z w ią z k ó w za­
od‘P -qwiędgig,ł że Clar k nie jest ka ń có w L ip s k a , w o lu c y jn i e m ig ra n c i ju g o s ło - d zia ła ln o ści — xąąd ra d z ie c k i c iły swą niepodległość. szawę, Szczecin, Poznań, K*‘a
WOŚGi i pokoju“, ¡¿S w o d o w y c h w Polsce, k ó w i K a to w ic e ,
N r 151 TRYBUNA LUDU
««mm* i sam-* ■ irT jifrf iT

Zawodowych
w systemie Dem okracji Ludowej
Streszczenie referatu Sekretarza KC PZPR tow. A. Zawadzkiego na Kongresie Związków Zawodowych
śc.ie w y w ie ra ją swój w pływ . tó w k a p ita łu , sa n a cji i „ d w ó j­ lega na tym , b y dro gą p rze - i k ó w zaw odow ych, R ad i sp ó ł- choć do ic h o b o w ią z k ó w n a le ­ pieczeństw a p ra c y i k o n tro !
M ó w ca c h a ra k te ry z u je d z ie ­ k i“ w ru c h u ro b o tn ic z y m . k o n y w a n ia osiągnąć ta k ie d z ie ln i, k tó re o d p o w ia d a ły - ży tro s k a o re a liz o w a n ie w ca ­ urzą dze ń społecznych.
je ru c h u zaw odowego w P o l­ N a czele ty c h w a lk s ta li p o l­ łe j p e łn i p o sta n o w ie ń u m ó w i P am iętajm y w ięc, ża ta k lic
d e cyzje w organach zw ią z-1 b y d y re k ty w o m P a r t ii“ .
sce p rze d w rze śn io w e j, k tó re scy ko m u n iści. O sią g a li o n i po w y s u w a n ie p o s tu la tó w d o jrz ą ne niedociągnięcia i w ad y v
.były d z ie ja m i nieu sta n n ych , ważne sukcesy w m o n to w a n iu ły c h do re a liz a c ji. pracy istotnego, bo związaneg
często k rw a w y c h w a lk z w y ­ w sp óln ych w y s tą p ie ń z le w ic o ­ Niedomagania i słaboSd W ie le ra d za kła d o w ych prze
k s z ta łc iło się w b iu ra , z a jm u ­
bezpośrednio r zakładem pra
cy, ogniwa Z w iązków Zawód
zyskiem k a p ita lis ty c z n y m , te r­ w y m odła m em i le w ic o w y m i
jące się g łó w n ie in te rw e n c ja ­
ro re m i p ro w o k a c ją , a w ło ­
nie k la s y ro b o tn ic z e j d z ie ja m i
g ru p a m i PPS, d z ię k i czemu
z w ią z k i zaw odow e s ta w a ły się
ruchu zawodowego m i i ta rg a m i z a d m in is tra c ją ,
w ych — to w tym samym sto
n iu ograniczanie i pomniejsz*
w a lk o. je d n o lity fro n t, w a lk , kuźn ią je d n o lite g o fro n tu , N ie p rz e m ija ją c y m i w sw ej n ie z a jm u ją c się na leżycie za­ nie ro li i znaczenia związkó-
k tó re zb iu ro k ra ty z o w a n e , a
z ugodą, re fo rm iz m e m i w p ły ­ zwłaszcza w w ie lk ic h akcjach g łę b o k ie j słuszności w ska za­ n ie k ie d y obce og n iw a a p a ra ­
g a d n ie n ia m i w yd a jn o ś c i p r a ­ w systemie dem okracji ludc
w a m i k le ry k a ln y m i, w a lk z s tra jk o w y c h g ó rn ik ó w , w ló k - n ia m i L e n in a i S ta lin a ó w z a ­ cy, ro z w o ju ru c h u oszczędno­ w ej, na naszej drodze do st
*a k f tu gospodarczego“ .
n a cjo n a lizm e m i ja w n ą zdradą -niarzy, m e ta lo w c ó w itd . ściowego, system em płac, bez­ cjalizm u. »-
je m n y c h stosunkach z w ią zkó w
in te re só w p ro le ta ria tu p o ls k ie ­ Owoce słusznej w a lk i k o m u ­ za w od ow ych i P a rtii k ie ro w a ć W szystkie te b łę d y m ia ły
go przez Ż u ła w s k ic h , K w a p iń -
skich, Z a re m b ó w , J a w o ro w ­
n is tó w i le w ic y P P S -o w s k ie j się bę dziem y w dalszej naszej
m ó g ł ru ch z a w o d o w y zebrać pracy.
is to tn ie m iejsce. W y k o rz y s ty ­
w a ły to zb iu ro k ra ty z o w a n e ,
Musimy pogłębić proces przemian
skich i im po d o b n ych agen­ dopiero po ro k u 1944— 45. n ie k ie d y obce e le m e n ty a p a ­
A le ta k sta w ia ć spraw ę m o ­
żem y d o p ie ro dziś, na I I K o n ­
ra tu gospodarczego d la zde­ w szeregach inteligencji
g ra d o w a n ia r o li z w ią z k ó w za­
W walce z błędnymi koncepcjami gresie Z w ią z k ó w Z aw o do w ych, w o d o w ych , zan ie d b u ją c p o trz e ­ M ó w ca p o d kre śla o g ro m n y w y m i e le m e n ta m i pochodzer
po niew a ż K on gre s ten p o p rze ­ b y ro b o tn ik a , spra w ę b e zpie­ p rze ło m w n a s tro ja c h in t e li­ ro b o tn iczo -ch ło p skie g o . M ó
w ruchu zawodowym dzo ny został Kongresem Z je d ­ czeństw a i h ig ie n y pra cy, ge ncji, k tó r e j najlepsza, n a j­ ca s tw ie rd z a : Trzeba w pra
no cze n io w ym i p o w sta n ie m m ieszkania, w y ż y w ie n ia , z d ro ­ g łę b ie j p a trio ty c z n a większość zw iązkow ej w ytw arzać naj
z b liż y ła się k u k la s ie ro b o tn i­ rzystniejszą atm osferę i
T o w . Z a w a d z k i po d d a je k r y ­ ganizacja proletariatu w ska P ZPR , lip c o w y m i s ie rp n io ­ w ia itd . A le trzeba pow iedzieć,
czej. współpracy te j naszej, p r
tyczne j a n a lizie szereg b łę d ­ ii klasowej właśnie teraz, w y m P le n u m K C P PR i w rz e ­ że je ż e li ta k się często d zia ło
nas w ysuniętej i wyhodov
nych k o n ce p cji, ja k ie p o k u to ­ szczególnie po przewrocie po­ śniow ą Radą Naczelną PPS, po i jeszcze często d zie je , to w W iększość in te lig e n c ji zbliża
nej ka d ry, z pozytyw nie na
w a ły w ru c h u z a w o d o w ym n a ­ litycznym , któ ry dał w ładzę ro z g ro m ie n iu p ra w ic y , p rz e ­ w a ru n k a c h P o ls k i L u d o w e j, się k u nam , p o cią g n ię ta n a ­
w ioną lub kształtującą się <
w e t po w y z w o le n iu . proletariatow i, właśnie w ta ­ zw ycię że n iu o p o rtu n iz m u i g d y z w ią z k i m a ją za sobą ca­ szym en tuzja zm em , od da nie m
ścią starej inteligencji.
T ra d e u n io n iz m , ja k o w y ra z k ie j chw ili, w praktyce od­ wahań, po p o lity c z n y m z je d ­ łą siłę P a r tii i R ządu — w in ę Polsce i o fia rn o ś c ią p ra c y . P o ­
Na Kongresie Związków Zawodowych przemiawia sekre gryw ać *■ muszą szczególnie noczeniu p a r tii ro b o tn icze j. za t a k i stan rzeczy w znacz­ ciąga in te lig e n c ję k u n a m to, T rzeb a otaczać szcze
te n d e n cji re fo rm is ty c z n y c h , w y
tars KC PZPR tow. wiceprem ie r Zawadzki. W pierwszym stępow ał (w poszczególnych w ie lk ą rolę, muszą zajm ować D eklaracja ideowa P Z P R , n y m sto p n iu ponoszą same że w ie m y jasno, czego chcem y, opieką młodzież robotnic
że n ie d rg n ę liś m y w n a jc ię ż ­ wyższych uczelniach.
rzędzie siedzą (od p ra w e j): tow. tow. premier Cyrankie­ zw iązkach) w szacie rze ko m e ­ ja k najbardziej centralne przyjęta na Kongresie Zjedn o ­ Z w ią z k i. Nasze o rg a n iza cje
wicz, min. Berman, wicemarszałek Zambrowski i wicemar go ob ro ń cy w ą sko p o ję ty c h miejsce w polityce™“ czeniowym, form ułująca cele, zw iązkow e, nasze ra d y z a k ła ­ szych c h w ila c h , że na ru in a c h M ó w c a p rz y p o m in a dale,»
o d b u d o w u je m y p ię k n ą i w spa n o w a in te lig e n c ja , w y s u r. •
in te re só w ro b o tn iczych , sta­ I d a le j: zadania i drogi klasy robotni­ dow e — nie u m ieją bić się o
szalek Szwalbe. _ Fot. AR. n ia łą W arszaw ę, że prze z śm ia fca sta n o w iska k ie ro w n ik
w ia ł o p o ry p rz e c iw m o b iliz a c ji „W łaśnie dlatego, kiedy czej mas ludowych, może i po­ realizację swych słusznych
łe z a ła tw ie n ie s p ra w y p ra s ta ­ z n a jd u je się pod n ie u s ta n r
N a w stę p ie m ów ca c h a ra k ­ g łę b ia ją c p rz y ja ź ń z w ie lk im k la s y ro b o tn ic z e j do zadań w ładza polityczna przeszła w w inna być uznana przez K o n ­ praw , g w a ra n to w a n y c h im w y ­
ry c h ziem p o ls k ic h po O d rę i o b strza łe m w ro g ie j ideo lo
te ry z u je okres, k tó r y m in ą ł od Z w ią z k ie m R a d zie ckim i k r a ­ p ro d u k c y jn y c h , »odryw ał sp ra ­ ręce proletariatu, zw iązkom gres Z w iązkow y za D e k la ra ­ ra ź n y m i p rze p isa m i u s ta w i N ysę z a p e w n iliś m y p o m y ś ln y
co po w o d u je konieczność <
.pierwszego -K on gre su Z w ią z ­ ja m i d e m o k ra c ji lu d o w e j i w y ekonom iczne od p o lity k i i zawodowym przypada rola cję Ideow ą naszego ruchu za­ d e k re tó w oraz sa m ym u s tro ­ ro z w ó j k ra ju . Pociąga in t e li­ g łe j czujności. W m ie jc e d f
k ó w Z a w o d o w y c h w Polsce wnosząc sw ó j w k ła d w dzieło w a lk i z -reakcją, tra k to w a ł pań występowania coraz bardziej wodowego. je m P ań stw a L u d o w e g o . gencję k u n a m ro zm a ch o d b u ­ ne j in te lig e n c ji u s tro ju k a t
O drodzonej. W cią gu tego k r ó t k o n s o lid a c ji ś w ia to w y c h sił stw o lu d o w e n ie m a l na ró w n i w charakterze budowniczych N a s ie rp n io w y m p le n u m K C W in a zw ią z k ó w zaw od ow ych d o w y k r a ju i p la n o w a gospo­ listycznego, u n iż o n e j w o
kiego, 3 -le tn ie g o zaled w ie o - p o k o ju p rz e c iw k o podżegaczom z p a ń stw e m k a p ita lis ty c z n y m p olityki klasy robotniczej, lu ­ P Z P R to w . B ie r u t p o w ie d z ia ł: najczęściej polega na ty m , że d a rk a oraz nasz p o z y ty w n y z w ie rz c h n ik ó w i w y n io s łe j
kresu zaszły w ie lk ie zm ia n y w w o je n n y m . i w ten sposób o b n iża ł św ia d o ­ dzi, którzy zorganizowani j a ­ „J e s t naszą stałą tro ską n ie nie p o tra fią w y ro b ić sobie n a ­ stosunek do in te lig e n c ji i n ie - bec b lu z y ro b o tn ic z e j i s-
Polsce i na c a ły m świecie. W M ó w ca przenosi się p a m ię ­ mość p o lity c z n ą kla s y ro b o tn i­ ko klasa, pow inni zastąpić dostateczna ro la w ży c iu i leżnego a u to ry te tu zaró w n o w d y s k ry m in o w a n ie je j w czam ­ m any c h ło p s k ie j — m usi
okresie ty m n a ró d p o ls k i po ­ cią w p rze ło m o w y d la na ro d u czej, stw a rz a ją c tendencje do­ daw ną klasę wyzyskiw aczy, w a lce k la s y ro b otniczej p o d ­ kla sie ro b o tn icze j, ja k i a d m i­ b u ł z po w o du o d m ie n n ych m ieć in te lig e n c ję g łę b o ko
c z y n ił ta k ogrom ne postępy, p o lskie go r o k 1944, r o k w y ­ godne d la w ro g a klasowego, obalić wszystkie dawne tr a ­ s ta w o w e j tra n s m is ji P a r t ii n is tra c ji gospodarczej, a p r z y ­ prze kon ań lu b tego n ie d o w ie ­ m o kra tyczn ą , śm ia łą , p ra w :
ja k n ig d y w ciągu 1000-lecia zwoleńczego przem arszu b o h a ­ dla de m ag ogii zam askow anych dycje j przesądy.«“ do mas ro b o tn ic z y c h — Z w ią z czyną tego je s t często jeszcze rzania, k tó re p ie rw o tn ie w sto w ie k u ltu ra ln ą . T a k a in t
swego is tn ie n ia .W y ro s ła o g ro ­ te rs k ie j A r m ii R a dzie ckie j i ag en tó w W R N w p o lity c z n ie k ó w Z a w o d o w ych . S tw ie r­ zły, b iu ro k ra ty c z n y s ty l p ra c y sun ku do nas od czuw ała . N ie ­ gencja k s z ta łtu je się u nas
, O bo k te n d e n cji tra d e u n ió -
m i e św iadom ość p o lity c z n a O drodzonego W o jska P o ls k ie ­ słabszych o g n iw a ch ru ch u za­
nistyczn ych , m ie liś m y ró w n ie ż
d za m y często niedostateczną w ie lu o g n iw z w ią z k o w y c h i n ie zupełnie je d n a k zd a je m y so­ z n a jle p s z e j części in te iig e :
k la sy ro b o tn ic z e j, a zjednoczę go prze z zie m ie p o lskie na Z a ­ wodowego. działalność Z w ią z k ó w Z a w o ­ bie spraw ę z p rz e ło m u , k tó ry s ta re j, ja k i z now ego robo*
do czyn ie n ia z ro z m a ity m i dostateczne p o w ią za n ie z m a ­
nie ru c h u robotniczego i p o ­ chód, s tw ie rd z a ją c , że p ie r w ­ Ju ż M a rk s i Engels, na stęp­ d o w ych w budze niu a k ty w ­ do ko n a ł się w ś ró d na jle psze j czo -ch ło p skie g o n a ry b k u .
fo rm a m i te n d e n cji syndyka- sami. Po dziś d z ie ń s p o ty k a ­
d a n i e P Z P R , k ie ru ją c e j się szemu na św iecie p a ń s tw u so­ nie L e n in i S ta lin zdecydow a­ ności mas ro b o tn iczych w p ro części in te lig e n c ji, czego dow o
iis ty c z n y c h , te n d e n c ji do m y się ż n ie z ro z u m ia ły m i w y ­ M ó w c a k o n k lu d u je : „Pan
*,rz°du ją cą i zw ycię ską te o rią c ja lis ty c z n e m u zawdzięcza n a ­ nie zw a lcza li tra d e u n io n izm , d u k c ji, ic h niedostateczną dem je s t n ie d b a ły często sto­
ró d p o ls k i d w u k ro tn e odzyska p rz e jm o w a n ia przez z w ią z k i paczeniam i li n ii P a r tii, p a ń ­ tajm y , że niedocenianie pr
*Pa rksizm u - le n in iz m u , b y ły te o rie „n e u tra ln o ś c i“ i fa łs z y ­ ciągle jeszcze ro lę w e w s p ó ł­ sunek z w ią z k ó w zaw odow ych
nie niepodległości, że d zię ki k ie ro w n ic tw a p ro d u k c ją . T en stw a lu do w eg o i z w ią z k ó w za­ zwuązkowej wśród inteiige:
aonios}y m k ro k ie m na drodze w ie p o ję te j niezależności Z w . z a w o d n ic tw ie p ra cy, w o rg a ­ do p ra c y w ś ró d in te lig e n c ji i
jego z w y c ię s tw u lu d p o ls k i d o ­ de ncje te szybko z n a la zły w o d o w ych przez poszczegól­ do s p ra w y u d z ia łu in te lig e n c ji i aktyw nego je j udziału w
P o ls k i ku so cja lizm o w i. N o w e j Z aw o do w ych. n iz o w a n iu ru c h u n o w a to ró w
szedł do w ła d z y i b u d u je so­ w s p ó ln y ję z y k z te o rią w y ż ­ nych zw iązkow ców . J e d n i o - w p ra c y z w ią z k o w e j. W szak i chu zaw odow ym , ja k rówi
tre ści P o lityczn e j i ru m ie ń c ó w i ra c jo n a liz a to ró w p ro d u k c ji,
c ja liz m . B ie gn ą nasze m y ś li i W re fe ra cie na XI O g ó ln o - szości „u s p ó ld z ie lc z e n ia “ , „ u - g ra n icza ją się w y łą c z n ie do in te lig e n c ja m a swe b o lą c z k i zaniedbanie oddziaływani?
nowego życia n a b ra ł sojusz ro w szkoleniu ro b o tn ik ó w i w y ­
uczucia — w o ła m ów ca — do ro sy.jskim Z jeźd zie Z w ią z k ó w z w ią z k o w ie n ia “ z a kła d ó w p r o ­ zaintere sow a nia s p ra w a m i do­ zaw odowe, m a te ria ln e i du cho młodzież robotniczą na w
botniezo _ ch ło p ski, p o g łę b ił s u w a n iu ic h na k ie ro w n ic z e
Z a w o d o w ych , L e n in m ó w ił: d u k c y jn y c h nad ich up ań stw o ra źn ych bolączek czło n kó w we, k tó ry c h ro z w ią z y w a n ie na szych uczelniach — w tai
Się i u t r w a lił sojusz ro b o tn i­ k o n ty n u a to ra d zie ła M arksa ,
stan ow iska, niedostateczną zw ią zku , o d ry w a ją c je od za­ leży do k o m p e te n c ji z w ią zkó w samym stopniu zw ęża :
k ó w ‘ z b ie d n y m i śre d n im Engelsa i L e n in a , w ie lk ie g o „W ru c h u zawodowym w ie n ie m , z h a s ła m i re p u b lik i
tro skę o po dn iesien ie po zio­ gadnień o g ólnych p ro d u k c ji i zaw odow ych. W szak in te lig e n ­ zw iązków zawodowych w
chłopstw em , o g ro m n ie w y ro - na uczyciela m ię dzyn arod ow ego szczególnie stosowane b yły spółdzielczej itp ., w k tó re j to
m u ogólnych, m a te ria ln y c h i w y d a jn o ś c i p ra c y , in n i znów c ja p a rty jn a i b e z p a rty jn a ma stemie dem okracji ludowej
. W .A-,i)Antycznie, gospodarczo i p ro le ta ria tu i budow niczego przez ideologów burżuazji d zied zinie p o b ił re k o rd na
sw ym I Zjeździe Z w ią ze k L i ­ k u ltu ra ln y c h w a ru n k ó w ż y ­ są ta k „u p o lity c z n ie n i“ , że w i ­ w ie lk ie zadania w k s z ta łto w a ­ walce o socjalizm“.
, k u ltu ra ln ie m ło de P ań stw o L u s o c ja liz m u w ZSRR, obrońcy próby łow ienia ryb w m ętnej
d o we. , p o k o ju i p rz y ja ź n i m ię d zy n a ­ to g ra fó w , do m ag ają c się p rz e ­ cia mas ro b o tn iczych . dzą ty lk o „w ie lk ą p o lity k ę “ , a n iu się na w ie lk ą skalę n o w e j N a stę p n ie to w . Z a w a ł
wodzie. S tarali się oni unie­
W zrósł a u to ry te t i znaczenie ro d a m i — to w a rzysza S ta lin a . zależnić w alkę ekonomiczną, kaza nia Z w ią z k o w i całego prze N ie w ą tp liw y m też b ra k ie m n ie w id z ą cod zie nnych b o lą ­ tre ś c i naszego życia, n o w e j tre o m a w ia nie d o cią g n ię cia w
P o lski na te re n ie m ię d z y n a ro ­ M ó w ca s tw ie rd z a dalszy któ ra jest podstawą ruchu m y s łu po lig ra ficzn e g o . M ów ca p ra c y Z w ią z k ó w Zaw odo­ czek k la s y ro b o tn ic z e j, n ie r o ­ ści p o lity c z n e j i n o w ych fo r m cy z w ią z k ó w zaw od ow
d o w ym , w z ró s ł szacunek d la w zro st s ił Z S R R w okre sie po ­ zawodowego od w a lk i p oli­ stw ie rdza , że w s z y s tk ie te w ych je s t słabe tę tn o p ra cy zu m ie ją , że p o lity k a P aństw a sojuszu ro b o tn ic z o -c h ło p s k ie ­ w ś ró d m ło d z ie ż y i k o b ie t.
lu d u ’ polskiego, k tó ry d o w ió d ł, w o je n n y m , w z ro s t s ił z w y c ię ­ tycznej. Tymczasem zw iązki szko d liw e ten den cje zostały d o ło w y c h o g n iw z w ią zko ­ L u d o w e g o w in n a iść w parze go. M ó w ca p o d kre śla p o zy­
że p o tra fi podźw ign ąć swój skie j C h iń s k ie j A r m ii L u d o ­ w zasadzie przezw yciężone. z zasp oka jan ie m codziennych ty w n ą p ra cę w ie lu in ż y n ie ­ D u żo u w a g i p o św ię ca t
zawodowe, jako najszersza or w y c h i często o d ry w a n ie się
k r a j i rząd zić n im , k tó r y do­ w e j, k tó r k zdobyła N a n k in i Z a w a d z k i ta kże działalne
działa czy z w ią z k o w y c h od po trzeb lu d z i p ra cy. W y n ik ie m ró w - te c h n ik ó w , sztygarów ,
Szanghaj., w reszcie w zro st m ię p o lity c z n o -w y c h o w a w c z e j,
w ió d ł wyższości u s tro ju de m o­
k r a c ji lu d o w e j nad u s tro je m d zyn a ro d o w ych s ił p o k o ju ze Zw. Zawodowe a Partia mas ro b o tn iczych . Z d ru g ie j
s tro n y w id z im y niep okojące
n ie d o m a g a ć i słabości ru c h u m a js tró w , k tó r e j ow o ce m ożna
zaw odow ego p rz y jego w ie l­ b y ło oglądać za ró w n o w uh. r.
tu ra ln o -o ś w ia to w e j i p ro p a ?
Z w ią z k ie m R a d zie ckim na cze d o w e j z w ią z k ó w zaw odow y
k a p ita lis ty c z n y m . z ja w is k a n ie d o ce n ia n ia , spy­ k ic h zresztą osiąg nię cia ch b y ł na W y s ta w ie w e W ro c ła w iu ,
N a n o w y c h zasadach u g ru n ­ le. E ta p a m i k o n s o lid a c ji ty c h
s ił b y lf K on gre sy: W ro c ła w ­
w świetle nauk Lenina i Stalina ch a n ia i le kce w a że n ia Z w ią z ­ szereg b ra k ó w . M ó w ca a n a li­ ja k i na te g o ro czn ych T arga ch
stw ie rd z a ją c , iż o b o k zna
n y c h sukcesów m a ją one
to w a liś m y naszą p o lity k ę za­ kó w Z a w o d o w ych p rze z n ie ­ zuje n a jw a ż n ie js z e b ra k i. P oznańskich i z a p y tu je dlacze­
O dręb ne is tn ie n ie P P R i dą z d o ln i k ie ro w a ć w s z y s t­ zan otow an ia na ty c h ode
graniczną; u g ru n to w u ją c i p o ­ ski, P a ry s k i i P ra ski. go n a zw iska ty c h e n tu z ja s tó w kach p ra c y sporo zaniedba
PPS p rz y c z y n iło się do. s ta w ia ­ k im i fo rm a m i o rg a n iz a c ji nie są p o p u la ry z o w a n e ta k sa­
W twardej walce klasowej n ia przez poszczególnych zw iąz s w o je j k la s y ; po trzecie d la ­ Braki w kierowaniu ruchem mo, ja k n a z w is k a P s tro w s k ic h ,
b ra k ó w . M ów ca w s k a z u je p:
de w s z y s tk im na o d e rw ą
k o w c ó w s p ra w y „n ie z a le ż n o ­ B u g d o łó w i Z ie liń s k ic h . te j p ra c y od zagadnień w sp
tego, że P a rtia , ja k o n a jle p ­
umacniały się Zw. Zawodowe ści“ z w ią z k ó w od obu P a rtii, sza szkoła p rz y w ó d c ó w k la ­
współzawodnictwa pracy P oniew aż proces p rz e ło m u z a w o d ń ictw a , k o n k lu d u ją c , ~
k tó re to zresztą stan ow isko za­ w n a stro ja ch in te lig e n c ji ro z ­ niedostateczne p o w ią z a n ie 1
R o k bieżący c h a ra k te ry z u ją p rz o d u ją c y —- polska k 1 , r o ­ sy ro b o tn icze j, je s t d z ię k i awans S połeczny ro b o tn ik a za­ w ija Się w o s tre j w a lc e k la so ­ tu ra ln o - o św ia to w e j prs
ją ł i I K o n gre s w „D e k la ra c ji Z w ią z k i zaw odow e n ie po­
trz y głów n e kie ru ru . j w y s iłk u botniczy, z o r g a n iz o w a n e j1 I sw em u dośw iadczeniu i a u ­ t r a f iły jeszcze d o statecznie sze­ służonego i tro s k a o niego. w e j — musim y a k ty w n ie j, niż z w ią zko w e j z p ro d u k c ją i pe
Id e o w e j“ i re z o lu c ji. G łó w n ą
Polskiego ś w ia ta nę 'acy : 1} m a i w 100 proc. w 1 to ry te to w i je d y n ą o rg a n iz a ­ ro ko , w sze ch stro n n ie i syste­ Poszczególne z w ią z k i n ie d o ­ dotychczas, wmieszać się w tę noszeniem w y d a jn o ś c i p ra
je d n a k p rzyczyn ą ta kie g o sta­ statecznie w ią z a ły spra w ę w alkę, by przyśpieszyć zróż­ n ie w y k o rz y s ta n ie ś w ie tlic ja
W zrost f a li w sp ó lzt d n ictw a , zaw odow ych. . -J ^ L r
w ia n ia s p ra w y b y ło fa k ty c z n e cją , zdolną ce n tra liz o w a ć m a tyczn ie p o k ie ro w a ć spra w ą
ra c jo n a liz a to rs tw a ir ¿uchu o- W o kre sie m in i onye ja t, w sp ó łz a w o d n ic tw a p ra c y i o r ­ w s p ó łza w o d n ictw a , n o w a to r­ nicowanie w środowisku in te ­ k u ź n i k u ltu ra ln y c h k a d r r o i
szczędnośc i owego w iu przed w tw a rd e j w a lce ro sła # , ^ął- p o k u to w a n ie W zw iązkach re - k ie ro w n ic tw o w a lk i p ro le ta ­
ganizow ać jego n o w y c h fo rm , stwa i ra c jo n a liz a to rs tw a — z ligencji, przyciągnąć na' stro­ niczych i z a n ie d b yw a n ie po
te rm in o w e g o w y k o n a a p la n u to w a ła się i krz e p ła rc am 'i%7 fo rm is ly c z n y c h te o rii „n ie z a - r ia tu i przekształcać w ten p o d ch o d ziły d o ń często w spo­ popraw ą w a ru n k ó w b y tu oraz nę Polski Ludow ej i socjaliz­ la ry z a c ji p rz o d o w n ik ó w p ra
3-le tn ie g o i szczegółowego o - k ó w zaw od ow ych . -Ni to leżności“ , będących ró w n ie ż re sposób w szystkie b e z p a rty jn e sób fo rm a lis ty c z n y , n ie ro z w i­ w y ró ż n ia n ia p rz o d u ją c y c h r o ­ mu wszystko, co posiada uczci rów noznaczne je s t z pom nie
P racow ania p la n u 6 -le tn ie g o — proce * ła tw y , gdyż 'ci P °w na b o tn ik ó w . wego i szlachetnego. szaniem r o li z w ią z k ó w w s
z u lta te m n a cisku p ra w ic y PPS, o rg a n iza cje k la s y ro b o tn i- n ę ły n a le żyte j a k c ji p o lity c z ­ W coraz w yższej m ie rz e za­ stem ie d e m o k ra c ji lu d o w e j,
Planu b u d o w y fu n d a m e n tó w n im : 1) d z ie d z ic tw o pZachrzńe no - w y c h o w a w c z e j w o k ó ł
re fo rm is tó w , a g e n tu ry W R N f j : - T o rg a n y obsługujące i T ow a rzysz B ie ru t na k w ie t­ s ila ją się k a d ry in te lig e n c ji no w a lce o socjalizm .
socjalizm u, 2) zm ia n y na w si ro z b ic ia k la s y ro b o tn ic ę . -Si­ w sp ó łza w o d n ictw a , n ie p rz e ­
itd . lic. | n io w y m p le n u m K C P Z P R p o ­
P olskiej, gdzie w w a lce kla s o ­ n ie n ie 2 p i r t i i ro b o tn i , , ę ,zą ją z masą ro b o tn i­ z w y c ię ż y ły jeszcze k o n s e rw a ­
i radź,.
w e j z bogaczem w ie js k im , r e ­ o słab iało spoistość z.
a kcją św ie cką i k łe ry k a ln ą , zaw odow ych, 2) p o w d L iy
y j Lenin i Stalin ostro #
czali wszćlkie refarmi« V® ra “ z*i
"~Z~~ •ząL-itótóc a je s t n a jw yższą tyzm u , w yra ża jącego się w te o ­
v.
w ie d zia ł: Trzeba widzieć małe" sprawy
Wrogą propagandą, sabotażem la s t id e o lo g iczn ych i o rg a i^ k> gowej org a n iza cji r i i tzw . „g ra n ic zdolności p r o ­ „C a ła P a rtia i m asy p r a ­
teorie o «neutralności' ym inacyjną ą,
i te rro re m n ie d o b itk ó w p o d ­ c y jn y c h resztek r e f o r m iw 4 zależności“ ruchu jsłowiańskiego ria • d u k c y jn e j“ , n ie w a lc z y ły d o ­
statecznie z b iu ro k ra c ją , o p o r­ cujące naszego k r a ju muszą — troszczyć się o >>małych“ ludzi
ziem ia ba n d yckie g o — d źw ig a bonzo w stw a prze dw oje r, t '
s t o s u n k u d o ,n a ją ć sobiiuj.e twierdzenie u z to n a tu r0 -n ;e’ tun izm em , he zpro gram o w o ścia w p e łn i i z całą jasnością M arks izm -le n in izm — to nie I in acze j w u s tro ju d e m o kra c
się z zaco fania c h ło p b ie d n y nieprzezw yciężone sekciarstwa
- ro -atu : Josek r p w n ln p v in v r ii e organizacje, i h o łd o w a n ie m żyw io ło w o ś c i. zrozum ieć, że ro z w ó j w s p ó ł­ tylko w ie lk a idea i w ie lk a lu d o w e j, czy socja listyczn e
i ś re d n io ro ln y , przechodząc poszczególnych dzia ła czy zw ią z £ odstaw o w y/ v,"1Ł iiość rewolucyjnych ., .
N ie o rg a n iz o w a ły dostatecznie z a w o d n ictw a p ra c y , p la n o w y nauka, ale i w ie lk i now y styl W naszym u s tro ju d e m okra c.
stop nio w o k u ró ż n y m fo rm o m k o w ych , 3) n a p ły w — w z w ią z ­ m u - le n iu ; r- ■■■■V• l a c y ; tB ) k t ó r ą o k re ś la ja k ,iowe> * * * łd z ie l
spółdzielczości, gdzie krz e p n ie k u z s z y b k im ro z w o je m gospo­ i zadań r # 1 . ,w yć fo rm a ln ie p o p u la ry z a c ji osiągnięć p rz o ­ system o s z c ^ d z a n ia w naszej pracy. N o w y s ty l p ra c y ozna­ lu d o w e j z w ią z k i w a lczą o po
i n a b ie ra n o w e j tre ś c i sojusz d a rc z y m — drobnom ieszczań- że n ie m ożna te> d o w n ik ó w p ra cy, n o w a to ró w i p ra w ę w a ru n k ó w b y tu ma
1 ‘ p a rty jn e - ra c jo n a liz a to ró w , a zwłaszcza gospodarce, p rz e d te rm in o w e cza, że trze b a u m ie ć za jm o w a ć
ro b o tn iczo - ch ło p ski, 3) coraz s k ic h 'E le m e n tó w do szeregów dzonego w w # y ra - o rd y n a rn e oszczerstv,, się i in te re so w a ć n ie ty lk o p ra cu ją cych drogą u s p ra w n ię
■ k o n k re tn y c h fo rm w y m ia n y
W yraźniejsza k ry s ta liz a c ja i po k la s y ro b o tn ic z e j, 4) -w roga i zw ycię skie w y k o n a n ie p la ­ n ia o rg a n iz a c ji p ra cy, m ech a­
by tu k la s y ro b o t- -.?*>•'. . . dzenie m in is te rs tw a s '
.,’t i do „w ie lk ą p o lity k ą “ , a le i tzw.
głęb ien ie re w o lu c ji k u ltu r a l- d ziała ln ość a g e n tu ry W R N w g ra n iczn ych Jugoslav czło n ko w ie dośw iadczeń i po m o cy pozo­ nu 3 -le tn ie g o , zw iększenie „d ro b n ą p r a k ty k ą “ , n ig d y nie
n iz a c ji p ra c cię żkich, po pra w y
w ać od w a lk i p o lity '7'eCK1
hej. ru c h u p o lity c z n y m i zaw odo­ k la s y p rz e c iw k o k a p ita iii.11' b y rzą d ra d z ie c k i ifh o d z ą w sta ją cym w ty le , n ie ro z u m ia ­ ilo ści i ja k o ś c i naszej p ro d u k ­
bezpieczeństwa i h ig ie n y p r a ­
ły w ięc nasze z w ią z k i n a le ż y ­ le kcew a żyć te j d ru g ie j i pozór cy, podnoszenia w y d a jn o ś c i
W re a liz a c ji ty c h h is to ry c z ­ w ym . D la te g o w z ro s t i k s z ta ł­ w i, o w ładzę, o b u d o w ę socj.' Jugo«™ ,ła k 0 cie podstaw ow ego p ra w a ro z ­ c ji p rz e m y s ło w e j i ro ln ic z e j, n ie „m a ły c h “ łu d z i.
nych zadań pod k ie ro w n ic ­ to w a n ie się n o w e j ro b zw ią z­ lizm u . .wrogą i d y s k ry m in a c y jn ą a k- . pracy, o rg a n iz o w a n ia w s p ó ł­
k ó w zaw od ow ych na stąpić m o Tego ro d z a ju c w P 1-' -ze w o ju go spo da rki s o c ja lls ty c z - u sp ra w n ie n ie naszej k o m u n ią Z w ią z k i zaw odow e b a rd z ie j, zaw od nictw a , n o w a to rs tw a , o r
tw e m P o ls k ie j Z jed no czone j
P a r tii R o b o tn icze j, b ierze u - g ły t y lk o w w a lce kla so w e j i , W w a ru n k a c h P o ls k i L u d o ­ uz„ en ia m a ją a ś ro d w dzi?ej- k a c ji — to w a żne o g n iw a n ie n iż k to k o lw ie k in n y , p o w in n y g a n iz o ^ a n ia w y m ia n y do­
d z ia ł ja k n a ja k ty w n ie js z y i p ra cy id eo log iczn ej. w e j, gdzie z w ią z k i zawodowe p rz e k o ib , yującół^ę, aby o rg a ­ w id z ie ć i ro zu m ie ć „m a łe “ świadczeń, p iln o w a n ia , "b y b y ­
E a n ie d b y w a n o o rg a n iz o w a ­ ty lk o na d ro dze do p o d n ie ­
s p ra w y i „m a ły c h “ lu d z i, bo ły przestrzegane p rze z d y re k ­
s ta ły się „o rg a n iz a c ją p a n u ją ­ n iz a c je b e z p a r t ^ ie z b liż y ły n ie codziennej p o m ocy le p ­ sienia d o b ro b y tu m a te ria ln e ­
Związki Zawodowe cej i rząd zące j k la s y “ (Le nin) się w s w o je j p r. f do p a r tii szych i b a rd z ie j d o św ia d czo ­ go i po zio m u k u ltu ra ln e g o
n ie z w ie lk ic h lu d z i w y w ió d ł
c ję u m o w y zb io ro w e , w a łk i z
n a d m ie rn ą absen cją i 0 ś w ia ­
p rz e ja w ia ją one swą tro s k ę o się P s tro w s k i, B ug do low ie ,
p ro le ta ria tu i d o b ro w o ln ie nych ty m . k tó rz y b o ry k a ją się dom ą d y s c y p lin ę załog i, o rg a ­
współorganizatorem nowego życia codzienne in te re s y m as p r a ­ z n o rm a m i, c z y li zaniedbyw a­
p rz y jm o w a ły je j p o lity c z n e no zastosowanie istotnej fo r­
trias p ra c u ją c y c h , n ie ty lk o
na dro dze b u d o w y socjalizm u,
A p rya s, E n n ig , K ra je w s k i, D a -
lic z k a , S ie rn y , G ro d z k i, S zat­
n iz o w a n ia w cza sów , le c z n i- *
cu ją cych w ś c is ły m p o w ią za ­ ctw a , o p ie k i n a d m a tk ą i dziec
M ó w ca k re ś li h is to rię p o l­ W u s ta w ie te j, ja k w p ry z ­ n iu z z a ło że n ia m i id e o w y m i i k ie ro w n ic tw o “ . my podnoszenia wydajności ale to w a żn e i d e cyd u ją ce k o w s k i, R eliga, M a k o w s k i, kie m , o rg a n iz o w a n ia kszta łce ­
skiego ru c h u zaw odow ego od m acie u w id a c z n ia się m iejsce
p ro g ra m o w y m i P Z P R . „O to dlaczego o p o rtu n i- wszystkich robotników , w zro ­ o g n iw a w n ie o d łą czn e j od P estkó w na , B łażenek, M ic h a ­ n ia te ch n iczn e g o i p o lity c z n e ­
b r a n ia d ru g ie j niepodległości, i ro la z w ią z k ó w zaw odow ych stu ich zarobków oraz zado­ łe k i t y lu in n y c h s ła w n y c h lu ­ go itd . itd .
stw ie rd za ją c, że z w ią z k i zaw o­ w system ie d e m o k ra c ji lu d o ­ O k ie ro w n ic z e j r o li p a rtii styczna te o ria „nieza leżn ości“ wolenia z p - y. D o brze zro­ : b u d o w y s o c ja liz m u — w a l­
dowe, m im o lic z n y c h id e o lo g i­ w e j, ja k je w id z i i chce w i­ p o lity c z n e j i je j stosu nku do i „n e u tra ln o ś c i“ b e z p a rty j­ b ili g ó rn ic y Z a g łę b ia , p o s y ła ­ ce o p o k ó j". d zi n o w e j P o lski, Je s t o d cin ek, gdzie z w ią z k i
cznych i o rg a n iza cyjn ych ' b ra ­ dzieć nasza P a rtia , P a ń stw o i zw ią z k ó w z a w o d o w ych — ‘ m ó ­ J ir'. O n i się s ta li w ie lk im i lu d ź ­ p o w in n y p ro w a d z ić szczegól­
n y c h o rg a n iz a c ji, rodząca n ie ­ ją c do pozostającej w ty le k o ­ Ttędziemrhne i p a m ię ta li, że
ków , o d e g ra ły o g rom n ą ro lę w Rząd ro b o tn ic z o - ch ło p ski. m i w Polsce L u d o w e j. A w ię c n ie zaciętą i be zko m p ro m iso ­
w i S ta lin , w y ja ś n ia ją c , ja k a zależnych p a rla m e n ta rz y s tó w p a ln i W a łb rz y c h a d la okazania każd y b r-arl R> ¿c]e n ied ocią g- w Polsce L u d o w e j za k a ż d y m
*m a g a n iu się m łodego p a ń stw a W zw ią z k a c h zaw od ow ych o rg a n iza cja n a d a je i m a n a d a ­ pom ocy swą czołow ą b ryg a d ę w ą w a lk ę . Je st to od cin k w a l
ludowego z w s z y s tk im i s to ją ­ w id z ą one powszechną o rg a n i­ i o d e rw a n y c h od p a r tii d z ia ­ w sp ó łza w o d n ikó w . N a le ży ich trieck Reflaj tw ją z k ó w za- m a ły m c z ło w ie k ie m dziś trz e ­
w a ć je d n o litą lin ię d z ia ła n ia n ■ Warszawa,
W a rs w p o d sta w o w e j k i z b iu ro k ra c ją , z bez, -sz -
c y m i na d ro dze jego ro z w o ju zację k la s y ro b o tn ic z e j, w s p ó ł­ ła czy p ra so w ych , tę p o g ło ­ naśladow ać i ro z w ija ć tę f o r ­ ba w id zie ć w ie lk ie g o c z ło w ie ­
li Telefon; n y m odnoszeniem się do -ą -
Przeszkodam i. o rg a n iz a to ra tw órcze go w y s ił­ w s z y s tk im b e z p a rty jn y m m a ­ w y c h zaw od ow có w i sp ó ł­ m ę w s p ó łp ra c y 1 w y m ia n y do
e le to n y •
' - I 8-22-60.
¿w spółzaw odnictw a, k a ju tr a . I każd y m a ły c z ło ­
ru n k ó w p ra c y i p o trze b rc ot
so w ym o rg a n iz a c je ^ * k la s y ro ­ 11, Naczelf
Naczelne? fS § |? m sto p n iu w ie k będzie się s ta w a ł w ie l­
W d a lszym cią gu to w . Z a ­ k u m a s i potężną d ź w ig n ię spo b o tn icze j: d z ie lc ó w - m ieszczuchów , o - świadczeń. u3edakcVenie W ? z w ią z k ó w n ik ó w , z na rusze nie m lu b n ie ­
k im , je ż e li m u się s tw o rz y o d ­
s a d z k i o m a w ia n o w y p r o je k t ieczną ro z w o ju życia gospodar k a z u je się a b s o lu tn ie n ie ­ W s k u te k b ra k ó w w p ra cy zaw odow ych w n ie de ­ przestrzeganiem u m ó w z b io ro ­
po w ie d n ie w a ru n k i. I ta k trz e
Ustawy o Z w ią z k a c h Z a w o d o - czego, p o lity c z n e g o i k u ltu r a l­ „T a k ą o rg a n iz a c ją je s t
zw ią z k ó w zaw od ow ych za ro z ­ m o k ra c ji lu d o w e j - "■ ‘ w a lce w ych , n ie u ctw e m , nie za ra d n o ś
nego, p o w o ła n ą do p rz e ja w ia ­ w s p ó łm ie rn ą z te o rią i p r a k ­ ba p o jm o w a ć ro lę z w ią z k ó w
'ty c h , k t ó r y po p rz y ję c iu go p a rtia p ro le ta ria tu . w o je m w s p ó łz a w o d n ic tw a nie o d o b ro b yt, o p o k ó j i s o c ja ­ zaw odow ych, ja k o szko ły -go­ cią. bałaganem o rg a n iz a c y j­
Przez K on gre s, zostanie w n ie ­ n ia cod zie nne j tro s k i o w a ru n ­ ty k ą le n in iz m u “ . id ą w dostatecznej m ie rze lizm .
k i b y tu oraz do obrony, p ra w i P a rtia m a na to w szystkie spo da row a nia i rząd zen ia, szko nym , b ra k ie m p la n o w o ści,
siony do S e jm u U s ta w o d a w ­
zdobyczy k la s y ro b o tn ic z e j i dane, po p ie rw sze dlatego, że A w ro zm o w ie z pierw szą ły so cja lizm u . T rze b a zrozu­ p rz e w id y w a n ia , b ra k ie m c z u j­
czego. T a p ro c e d u ra — bez p re
c®densu w h is to r ii polskiego każdego poszczególnego ro b o t­ skup ia ona w s zystkie n a jle p ­ de le g a cją ro b o tn iczą w 1927 Racly Zakładowe - mężowie zaufania m ieć, że z w ią z k i zaw odow e ro ­
b ią w ie lk ą p o lity k ę dro gą z a j­
ności k la s o w e j, z a ro z u m ia l -
ru c h u zaw odow ego — podkreś n ik a . sze e le m e n ty k la s y ro b o tn i­ ro k u to w a rzysz S ta lin d o d a t­ stw em i m a n ią w ie lk o ś c i oraz
M ów ca po dkre śla, że szereg u p ra w n ie ń , ja k w s p ra w ie nad m o w a n ia się c o d z ie n n y m i bo­
®la i podnosi ro lę i znaczenie P a ń stw o L u d o w e w id z i w ze sz k o d n ic tw e m i n a d u ż y c ia ­
czej, k tó re m a ją bezpośredni k o w o w y ja ś n ia : zarządów g łó w n y c h i O K Z Z zoru nad w a ru n k a m i pra cy, lą c z k a m i i w a ru n k a m i p ra cy i
Z“w ią z k ó w zaw odow ych. N o w a n ic h o g a rn ia ją c ą m ilio n y
b y tu k la s y ro b o tn ic z e j, in te li­ m i, d y w e rs ją i sabotażem u k r y
Ustawa zniesie fo rm a ln ie przed szkołę socjalizmu, kształtującą k o n ta k t z b e z p a rty jn y m i o r ­ „F o rm a ln ie p a rtia n ie m o ­ n ie w y k o rz y s ta ł ra d z a k ła d o ­ nad u rzą d ze n ia m i społecznym i ty c h w ro g ó w .
g e n cji i personelu tech niczn e­
W rześniowe b u rż u a z y jn e u sta ­ pod ideologicznym kie ro w n i­ g a n iza cja m i p ro le ta ria tu i że da w a ć zw ią zko m zaw odo­ w ych , ja k o szczególnie w a żn e ­ i k u ltu ra ln y m i, nad m ag azy­ go. p ra c o w n ik ó w n a u k i, k u ltu
w y, og ran iczające i ro z d ra b ­ ctwem P a rtii i w oparciu o na m i, a zwłaszcza w sprawne A w W rze z tą w a lk ą i n ie ­
b a rdzo często k ie r u ją nim i,; w y m żadnych d y re k ty w . N a ­ go og n iw a w ro z w o ju w sp ó łza ­ narad w y tw ó rc z y c h n a jm n ie j r y i sztu ki, s tu d iu ją c e j m ło ­
niają ce ru c h zaw od ow y, znie­ w ładzę ludową, swą rolę w sy odłącznie od n ie j p o w in n o iść
sie n ie u c h y lo n y do tą d fo r m a l­ stemie dem okracji ludow ej na po d ru g ie , p a rtia g ru p u ją c a to m ia st p a rtia d a je d y re k ­ w o d n ic tw a . ra z m iesięcznie z d y re k c ją za­ dzieży. bo to są zasadnicze za­
W szeregu w y p a d k ó w p rz e ­ k ła d u i w sp ra w ię w y s łu c h iw a da nia i cel is tn ie n ia zw ią zkó w p o ka zyw a n ie c a łe j k la s ie ro ■>
nie o b o w ią ze k re je s tra c ji zw iąz dro dze re a liz a c ji zasadniczych n a jle p szych lu d z i k la s y r o ­ ty w y ko m u n isto m , k tó rz y
zaw odow ych. b o tn icze i i ca łe j Polsce lu dzi)
k ó w zaw od ow ych w urzędach w y ty c z n y c h p o lit y k i w ła d zy w o d n iczą cy ra d y s ta w a ł się n ia co k w a r ta ł spra w o zdan ia
bo tn icze j, je s t n a jle pszą szko­ p ra c u ją w zw ią zka ch zaw o­ k tó rz y są w zo re m i p rz y k ła ■“
starościńskich i a d m in is tra c y j­ lu d o w e j, na któ rą to politykę po d ko m e n d n ym d y re k to ra . Ra d y re k c ji. P a ń stw o Ludowe Ina czej z w ią z k i zaw odow e
łą w y c h o w a n ia p rz y w ó d c ó w d o w ych . O bo w ią zek tych d y n ie w y k o rz y s ta ły na le życie d a ło dużo, z w ią z k i zaw odow e p o jm u ją w a lk ę o p o p ra w ę b y ­ dem.
ny k o n tro lę nad z w ią z k a m i za­ z kolei nasze zw iązki zawodo­
wodowymi. we mogą wywierać i rzeczywi k la s y -rob otniczej, k tó rz y bę- k o m u n is ty c z n y c h f r ą k c ji p o - lu b w cale, szeregu d o n io słych rde w szystko p o tra fiły w ziąć, tu w u s tro ju k a p ita lis ty c z n y m , (Dokończenie na str. 4-ej)
TRYBUNA LUDU JTr 151

R ola Z w . Z a w o d o w ych w system ie D e m o k ra c ji L u d o w % n


Streszczenie re fe ra tu Sekretarza K C PZP R tow. A. Zawadzkiego na Kongresie Związków Zawodowy*iat<mei
. (D okończenie ze s tro n y 3) czy m ożna z ty m i cho rob am i i b ra k i w s ty la p ra c y naszych „Potrzeba oczywiście — sta ją z p ra w a k r y t y k i w szy­ Z w . Z a w o d o w ych 19. IX . 1922 3) wyższą fo rm ę o rg a n iz a c ji cych k u sw em u s a p o k Ó j
W szystkie n ie m a l cho rob y b ra k a m i s ty lu naszej p ra cy i z w ią zkó w zaw od ow ych , r ó w ­ m ów ił Lenin — nie tygo­ s tk ic h o g n iw a p a ra tu państw o r . , ' k tó r y św iadczy o n ie ró w ­ bezpieczeństw a i h ig ie n y p r a ­ sw ej w ie lk ie j p ra y n^ y K o n g r« *
naszego s ty lu p ra cy d o tyczą za czy można z w ro g ie m klaso - n ie pow ażnie og ran iczają dni, lecz długich miesięcy i wego, n ie w yłą cza ją c m in i­ nie. cięższej drodze, p rze b yte j cy, fu n k c jo n o w a n ie ub ezp ie­ W znieśmy, Tow, arJ . w ych, Który
ró w n o a d m in is tra c ji gospodar­ w y m skutecznie w alczyć, jeże­ z w ią z k i w o k re ś la n iu ; speł­ lat, by now a klasa społecz­ ste rstw . Z w ią z k i zaw odowe w przez ra d zie cką klasę ro b o t­ czeń społecznych, o p ie k i le ­ żej w naszej Cod“ W reprezen-
czej, ja k i a p a ra tu zw iązkow e li do te j w a lk i n ie zm o b ilizu je n ia n iu ic h r o li w system ie na, a w dodatku klasa do­ Z S R R — to potężna siła w za niczą. k a rs k ie j, wczasów, urządzeń cy sztandar m ark! TO.ia z if0 W có «
go, A w ró g k la s o w y staara się się ca łe j k la s y ro b o tn ic z e j, a d e m o k ra c ji lu d o w e j w w alce tychczas uciskana, przytloczo k ła d a n iu p o d w a lin społeczeń­ D ziś Z w ią z e k R a dzie cki jest socjaln ych, o p ie k i nad m a tk ą
n ,om ? ,+ a liosłym wyda-
p rz e n ik a ć nie ty lk o do d y re k ­ w ięc i je j b e z p a rty jn e j w ię k - o socjalizm . na nędza i ciemnotą, mogła stw a kom u nistyczn ego . R a­ w ie lk ą , zw ycięską potęgą so­ i dzieckiem , u m ó w zb io ro ­ Pod sztandarem 1 w życłu ^
c ji, ale i do zw ią zkó w . T rzeba szóści, je ś li się n ie będzie prze C ały K on gre s w in ie n przejść sie oswoić z nową sytuacją, d zie cki u s tró j społeczny i pań c ja listyczn ą . D z i^ Z w ią z e k R a­ w ych ; Z SR R o b a liły pan.,udowel. K o n -
sobie — w o ła m ów ca - r posta­ strzegało d e m o k ra c ji z w ią z k o ­ ood zna kie m po dsum ow ania zorientować sie, zorganizo­ s tw o w y stw a rza nieograniczo­ d zie cki m a u swego b o k u nas 4) g ru n to w n e polepszenie pra ra tu , zb u d o w a ły u s ti _,ymow«
w ić je d n o de cydu jące p y ta n ie : wej? dośw iadczeń i u w y p u k le n ia o - wać swą pracę , wysunąć ne m o ż liw o ś c i d la stałego —- k ra je d e m o k ra c ji lu d o w e j, cy ra d za kła d o w ych , z o rg a n i­ lis ty c z n y , zm ie rza ją do jefc-
siągnięć. ja k i szczególnie pod własnych organizatorów“. w z ro s tu i ro z w o ju z w ią z k ó w re w o lu c y jn y p ro le ta ria t ś w ia ­ zow anie g ru p zw ią z k o w y c h i w yższej fo rm y — ko m u n izm u .
zna kie m śm ia łe j. rzeczow ej, T a k to w szystko o d b yw a ło zaw od ow ych i stoi c a ły m ta i lu d y w alczące o . swe w y ­ spra w n e p o kie ro w a n ie ich Pod sztandarem ty m A r m ia
O poprawą stylu pracy oe łn e j g łę b o k ie j tro s k i o u - sie i u nas, w p ie rw szych s w y m a u to ry te te m na straży zw o len ie i po kój. pracą; R adziecka zadała druzgocące
s p ra w rre n ie p rzyszłe j nracy m iesiącach i la ta c h w ła d z y |u ich in te re só w . A le polska kla sa ro b o tn icza 5) now e se tki tysię cy spo- ciosy h o rd o m h itle ro w s k im ,
Związków Zawodowych zw ią zkó w zaw od ow ych , k r y ­
t y k i i s a m o k ry ty k i. W te dy
d o w e j. A le te w stępne
m a m y ju ż poza osbą. Dzięki
la ta N o w y , u ch w a lo n y na
Z jeździe, s ta tu t ra d z ie c k ic h
X stoi dziś u boku Z S R R nie
ta k , ja k stała w czasie, gdy
łe c z n ik ó w -a k ty w is tó w z w ią z ­
kow ych spośród b e z p a rty j­
p rzyn io sła w olność na
E u ro p y, w y b a w iła ' ś w r« . ¡¡¡I
A k ty w is ta z w ią z k o w y , k tó ry m ilio n a to b e z p a rty jn i. W id z i ten K on gre s spe łn i swe za­ istnieniu Z w iązku Radziec­ z w ią z k ó w zaw od ow ych m ó w i L e n in p is a ł sw ój lis t do zw iąz nych , lecz duszą i sercem o d ­ śm ie rte lne go niebezp
w z b ra n ia się zetkn ąć oko w o- m y w śró d n ic h w ie lu p o li­ danie, w e jd z ie do h is to r ii na­ kiego i jego pomocy, robiliś­ w y ra ź n ie : ..R a d zie ckie '.Z w ią z­ k ó w zaw odow ych, ja k s ta liś ­ danych sp ra w ie k la s y ro b o t­ stw a faszystow sko - h it i
k o ze w s z y s tk im i b o lą czkam i tyczn ie u św ia d o m io n y c h lu ­ szego ru c h u zaw odow ego, ja ­ m y m niej eksperymentów, w y k i Z aw o do w e całą swą p ra ­ m y przed 1939 r. — w m a n ife ­ n icze j; skiego.
ro b o tn ik a , k tó r y zapom ina, że dzi. ale w ie m y , że pow ażna ko K o n gre s p rze ło m o w y. kazaliśm y m n iej wahań oo ce pro w a dzą pod k ie ro w n ic t­ stacjach 7 listopada. S to im y 6) pogłębienie sojuszu i-obot- Pod sztandarem ty m k i
w czo ra j sam sta ł p rz y w a rszta część je s t jeszcze' p o lity c z n ie i O kres u b ie g ły c h 4 la t, to do w yboru nowych metod w e m p a r tii k o m u n is ty c z n e j, dziś u b o k u Z SR R n ie ta k , niczo -ch ło p skie g o — w a ru n k u d e m o k ra c ji lu d o w e j zi
cie, to n ie je s t a k ty w is ta , to społecznie b ie rn a lu b słabo okres m ło do ści naszych działania, krócej oswajaliśmy o rg a n izu ją ce j i k ie ru ją c e j si­ ja k w te d y , w Polsce p rze d- i g w a ra n c ji zw ycię stw a socja­ z siebie zm orę k a p it
ty lk o taka , czy in n a odm iana a k ty w n a . P rz y k ła d Z w ią z k u z w ią zkó w za w o d o w ych w no- się z now ą sytuacją, szybciej ła m i społeczeństwa ra d zie c­ ■wrześniowej, k ie d y z ła w o- liz m u w naszym k ra ju ; śm ia ło — pod k ie ro w n
b iu ro k ra ty . ’R adzieckiego d o b itn ie wskaZu " rei s y tu a c ji, gd y z o rg a n iza ­ przezwyciężaliśm y błędy, kiego. Z w ią z k i zaw odow e skarżo nych w procesach kom u 7) w yższy p o zio m i wyższe p a r tii ko m u n istyczn yć z OT-
A k ty w is tę zw iązkow eg o po - je n a re a ln ą m o żliw o ść u a k ty c ji k la s y prze śla dow an ej, szybciej zorganizowaliśmy się, Z S R R s ku p ia ją m asy ro b o t­ n istyczn ych rz u c a liś m y na­ fo rm y kształce nia i d o kszta ł­ b o tn iczych — b u d u ją
w in n y cechow ać: w n ie n ia m ilio n ó w b e z p a rty j­ zw ią zki s ta ły się powszechną szybciej dojrzew aliśm y do n ik ó w w o k ó ł p a r tii L e n in a — szym o p raw com w tw a rz dum cania ro b o tn ik ó w i personelu lizm . P o ls k i
1) p e łn a św iadom ość ro li, za n y c h do p ra c y zw ią z k o w e j. o rg an izacją kla sy, s p ra w u ją ­ spełnienia stojących przed S ta lin a “ , w ty m t k w i siła ne w y zn a n ie naszej w ia r y pro technicznego, n o w y c h k a d r na Pod sztan dare m ty m
d a ń i c e ló w ru c h u zaw odow e­ cej w ładzę w k ra ju . nami zadań. ra d zie ckich z w ią z k ó w zaw o­ le ta ria c k ie j sło w a m i: „ Z w ią ­ szych, w y ro s ły c h z k la s y r o ­ bo h a te rska kla sa ro b o t
P o w o ła n ie g ru p z w ią z k o ­ dow ych.
go w d e m o k ra c ji lu d o w e j, w y c h z m ężam i za u fa n ia na zek Radziecki, to Ojczyzn» b o tn icze j, lu d z i id eo w o z w ią ­ lu d y H is z p a n ii i G re c ji
2) u m ie ję tn o ś ć w n ik liw e g o czele, ja k o d o ło w e j k o m ó r­ Związki Zawodowe D zięki istnieniu ZSR R
k ra ju zwycięskiego socjali­
— proletariatu całego św iata!”
Dziś sto im y in acze j u boku
zanych z P olską L u d o w a —
m ężczyzn i k o b ie t, p a rty jn y c h
c ji i W łoch ora z in n y ''
jó w k a p ita lis ty c z n y c h .
w id z e n ia w a ru n k ó w p ra cy i ki o rg a n iz a c ji z w ią z k o w e j,
b y tu ro b o tn ik a — czło nka
z w ią z k u zaw odow ego, c ie rp li -
szeroki p o d zia ł p ra c y w ty c h
g ru pa ch, u m ie ję tn e , staran ne
w kraju zwycięskiego socjalizmu zmu, kraju teorii i p rak tyk i
marksizmu — leninizm u oraz
Z w ią z k u Radzieckiego, bo dzię
k i je go zw ycię stw u i m y, p o l­
i b e z p a rty jn y c h , w ysu w a n ie
ich na k ie ro w n ic z e stanow iska
Pod sztan dare m ty n
sk’a A r m ia L u d o w a .ć. D la
w ego z a jm o w a n ia się sp ra w a ­ i system atyczne in s tru o w a n ie N ie d a w n o odbył się X „Nie ma żadnych powo­ dzięki oparciu, ja k ie ten k ra j scy p ro le ta riu sze , m am y n a re ­ w aparacie p a ń s tw o w y m , sa­ w strząsa ją ce im p e rw
m i każdego cz ło n k a zw iązku. ic h przez ra d y za kład ow e i K on gre s R a d zie ckich Z w ią z ­
dów, by wątpić- — m ów ił stanowi dla nas, dla krajó w szcie sw o ją O jczyznę. Dziś, m o rzą d o w ym i gospodarczym : zw ycię stw a , przepędza a łysto k
3) u m ie ję tn o ś ć na dążania za opieka w szy s tk ic h in s ta n c ji k ó w Z aw o do w ych. Z p r _obie­ tow. Stalin — że tylko takie dem okracji ludow ej, dzięki stoją c u b o ku ZSRR, czerpiąc 8) now e tysiące m ło dzie ży m i c h iń s k ie j s k o ru m .ity c h *
b u jn y m procesem ro z w o ju go - zw ią zko w ych o tw ie ra o g ro m ­ gu tego K on gre su w id z im y
podniesienie poziomu k u ltu - noparcfu i pom ocy, jak ie nem z je g o w z o ró w i Osiągnięć ro b o tn ic z o -c h ło p s k ie j na w y ż ­ rząd K u o m in ta n g u , p r w a na
s p o d a rk i n a ro d o w e j przez w y ­ ne p e rs p e k ty w y w z ro s tu rzecz znam ienną, a m ia n o ­ ralno-technicznego klasy ro ­ bratersko okazuje — Polska w s k a z ó w k i d la siebie i o tu ­ szych uczelniach, otoczenie je j „o p ie k u n ó w ” a n g io -a m ib o tn i-
trw a łe , nasycone p ra cą id e o lo ­ a k ty w u zw iązkow ego, ro z w o ­ w icie , że w okresie. k ie d y
botniczej może poderwać Ludowa w szybszym tempie chę w w alce, s to im y z n im w stałą tro s k ą i opieką, c h ro n ie ­ skich. m o w io -
giczną i w ych o w a w czą , m o b ili ju d e m o k ra c ji w e w n ą trz — przed ZSR R sto i w c a ły m o- podstawy przeciwieństwa i z m niejszym i trudnościami je d n y c h zw ycię skich szeregach n ie przed w p ły w a m i obcej i W znieśmy, T o w a rzj .ze,- bu
zow an ie m as do re a liz a c ji za - zw ią zko w e j i po zio m u całej g ro m ie p ro b le m stopniow ego między pracą umysłową a dojdzie do 'ustro ju socjali­ b u d o w n ic z y c h socjalizm u. Na w ro g ie j id e o lo g ii; naszej codziennej pracy w yżej
d a ń p ro d u k c y jn y c h , k la s y ro b o tn ic z e j. G ru p y przechodzenia do wyższego pracą fizyczną, że tylko ono stycznego. ty m polega ta w ie lk a p rze ­ zwycięski sztandar m arksizm u
9) szersze i wyższe fo rm y
4) u m ie ję tn o ś ć ciągłego uczę zw ią zko w e s tw a rz a ją m o ż li­ sta d iu m so cja lizm u — do k o ­ może zabezpieczyć tę w yso­ W d a lszym ciągu m ów ca cy m ia n a , k tó ra o kre śla no w ą ro ­ u d ostęp nienia zdobyczy k u l­ leninizm u, albow iem sztanda­
n ia się u ro b o tn ik ó w , zarów no wość o g a rn ię cia tą p ra cą u - m u n izm u . zadania ra d z ie c ­
ką wydajność pracy i tę ob­ tu je lis t L e n in a , w y s ła n y do lę naszych z w ią z k ó w zaw odo­ t u r y i s z tu k i kla sie ro b o tn i­ ro w i tem u sądzone jć * t po­
p a rty jn y c h , ja k i b e z p a rty j - św ia d a m ia ją cą , w ych o w a w czą k ic h z w ią z k ó w z a w o d o w ych i
fitość przedmiotów u żytko ­ V O g ó ln o ró syjskie g o Z ja zd u w ych . w iew ać nad całym światem,
czej, m asom p ra c u ją c y m —
nych, i o rg a n iz a c y jn ą całej- d o s ło w ­ ic h ro la w zra sta ją , ja k w z ra ­ wych, ja k ie są niezbędne, w a ru n k u coraz lepszego spra­ w olnym od wyzysku człowieka
5) a k ty w is ta z w ią z k o w y po -
w in ie n stale p ra co w a ć n a d so­
n ie k la s y ro b o tn ic z e j, a id e o -
w o -p o lity c z n e w y c h o w a n ie :—
stają zadania p a ń stw a rad zie c
kiego.
żeby zacząć przejście od so­
cjalizm u do kom unizm u“.
Wyżej sztandar w o w a n ia przez n ią sw ej f u n k ­
przez człowieka.
Niech ży ją zw arte, zjedno­
c ji k la s y rządzącej — p rz o d u ­
bą, po g łę b ia ć swą w ie d zę z to w a ru n e k w s z y s tk ic h na­ M ów ca obszernie o m a w ia czone, zahartow ane w p racy i
d z ie d z in y m a rk s iz m u -le n in iz - szych powodzeń.
we
R adzieckie z w ią z k i zawodo
m o b iliz u ją 27 m ilio n ó w dzieckich
w ie lo s tro n n ą d zia ła ln o ść ra ­ marksizmu-leninizmu! ją c e j s iły n a ro d u ;
10) wyższą św iadom ość k la ­
walce, oddane klasie robotni­
m u ora z poszerzać zakres w ia zw ią z k ó w zaw odo­ czej i Polsce Ludow ej, Z w ią z - i
Poza zw ią zka m i m a m y le ­ sw ych c z ło n kó w do a k ty w n e ­ Podniesiemy w yżej zwycię­ w ie ko w e g o zacofania P o ls k i — sową, wyższą postaw ę id e o ­ k i ZawodoWe!
dom ości z te o rii i p r a k t y k i ru w ych i stw ie rdza , że z w ią z k i
szcze k ilk a s e t ty s ię c y ro b o t­ go u d z ia łu w p ra c y i w a lce o ski sztandar m arksizm u -leni­ re z u lta tu rzą d ó w szlacheckich w ą, wyższą fo rm ę p a trio ty z ­
chu zaw odowego, b y sprostać zaw odow e w Z S R R a k ty w n ie Niech żyje polityczny k ie ­
n ik ó w różn ych bra nż, w ty m nodnoszenie g o sp o d a rki socja nizmu w pracy i walce o no­ i k a p ita lis ty c z n o - o b s z a m i- m u całego lu d u polskiego, o -
Domagają p a r tii b o ls z e w ic k ie j ro w n ik klasy robotnic »j —
sw em u zadaniu. p a ro b k ó w u bogaczy w ie j­ w y, wyższy styl pracy zw iąz­ czyćh, podnoszenia coraz w y ­ ra z w a lk ę ze zdra dą i ko sm o ­
ro b o t­ i stan ow ią je j po dstaw ow ą Polska Zjednoczona 'a r tia
N ie w ą tp im y , że ró w n ie ż nasi skich. W skazuje to na g łó w ­ lis ty c z n e j, o rg a n iz u ją kowej. żej i w y ż e j p o te n cja łu gospo­ p o lity z m e m zaprzańców n a ro ­
d y re k to rz y , starosto w ie , w o je ­ ne źró d ło b ra k ó w w naszej n ik ó w . i p ra c o w n ik ó w do tra n s m is ję do mas w w a lce o Robotnicza i je j P rzew odni­
S to ją przed n a m i zadania: darczego, s iły i znaczenia n a ­ d o w ych ;
w o d o w ie i m in is tro w ie re s o r - p ra c y zw iązkow ej, na crscto D rzedterm inow ego w y k o n y ­ Przezw yciężenie p rz e ż y tk ó w
M o b iliz a c ji k la s y ro b o tn i­ 11) pogłębien ie id e o lo g icz­
czący, P rezydent Rzeczypospo­
k a p ita liz m u w św iadom ości szego pa ństw a ludow ego, a litej Ludow ej — towarzysz
tó w gospodarczych będą pogłę u le g a n ie ła tw iź n ie , na zanied w a n ia 5 -le tn ic h p la n ó w gospo czej i całego n a ro d u d la po­ ty m sam ym m a te ria ln e g o i n e j i .o rg a n iza cyjn e j je dn ości
lu d z k ie j, o ko m u n istyczn e w y Bolesław B ieru tl
b ia li w sw e j p ra c y te same ce b y w a n ie o d cin kó w p o zorn ie da rczyćh i d b a ją o cią g łą po ­ p a rc ia p o k o jo w e j p o lity k i k u ltu ra ln e g o d o b ro b y tu kla s y z w ią z k ó w zaw odow ych, k o n ­
cho w a nie mas p ra c u ją c y c h o ■
— Niech żyje Polska L ud o ­
chy, k tó re są ta k po trze bn e ak m n ie j w ażnych i na b ra k nie p ra w ę w a ru n k ó w p ra c y oraz Z w ią z k u R adzieckiego, nasze­ ro b o tn ic z e j i całego lu d u p o l­ sekw entne zw a lczan ie w ru c h u
t y w is to m z w ią z k o w y m . zm ordow anego u p o ru w p ra ­ 0 ciągłe podnoszenie m a te ­ w ych o w a n ie w du chu p a trio ­ go rzą d u P o ls k i L u d o w e j i k ra skiego — poprzez: za w o d o w ym resztek r e fo r m i* -
wa!
D ru g a spra w a , to spraw a cy. ria ln y c h i k u ltu r a ln y c h w a ­ ty z m u rad zie ckieg o i in te rn a ­ jó w d e m o k ra c ji lu d o w e j p rze­ m u, n ieu sta nn e podnoszeni*
Niech żyje Św iatow a Fede­
1) podniesienie w yd a jn o ś c i
ro z b u d o w y a k ty w u zw iązkow e P o p ra w a s ty lu p ra c y zw iąz ru n k ó w b y tu sw ych czło n ­ c jo n a liz m u . R adzieckie związ c iw im p e ria l' m ó w i, p rze ciw r o li ł znaczenia z w ią z k ó w za­
racja Z w iązk ó w Zawodowych
p ra c y , n o w y ro zm a ch i n a j­
go. R a dzie ckie z w ią z k i zawodo k ó w za w o d o w ych — k o n k lu ­ kó w . D la ro b o tn ik ó w i ro b o t­ k i zaw odow e szeroko ro z w ija ­ podżegaczom w o je n n y m , p rze­ w o d o w ych w system ie dem o­
i m iędzynarodowa solidarność
szersze upow szechnienie w sp ó ł
w e d y s p o n u ją 9 m ilio n a m i d o ­ d u je to w . Z a w a d z k i — w in n a n ic zostały stw orzo ne ta kie ją w sw ej p ra c y le n in o w ską c iw p ra w ic o w y m socjalistom k r a c ji lu d o w e j, w w a lce o so­
klasy robotniczej!
z a w o d n ictw a , n o w a to rs tw a i
łow ego. w og ro m n e j większoś stać się p rze d m io te m stałe j w a ru n k i, b y m o g li, bez o d ry ­ zasadą k r y t y k i i s a m o k ry ty k i z C O M IS C O . c ja liz m ;
Niech żyje socjalizm!
— ten nie o d łą czn y w a ru n e k ra c jo n a liz a to rs tw a , wyższą fo r Niech żyje Z S R R — k ra j
ci b e z p a rty jn e g o a k ty w u zwdą tro s k i w szy s tk ic h in s ta n c ji w a n ia sie od p ro d u k c ji, zdo­ U m o cn ie n ia Ś w ia to w e j F e­
stosow ania w tw ó rc z e j p r a k ­ m ę o rg a n iz a c ji w y m ia n y do­ 12) na k a ż d y m k ro k u i na zwycięskiego socjalizmu, osto­
zkow ego, k tó r y spe łn ia n a jró ż z w ią zko w ych . Powinniśm y tu być n ie ty lk o średnie, lecz i d e ra c ji Z w ią z k ó w Z aw o do­
tyce p ra w d z iw e j d e m o k ra c ji św iadczeń i d y s c y p lin y pracy, ka ż d y m m ie jscu ofe nsyw n e do ja pokoju i p rzyja źn i między
n o ro d n ie jsze d o b ro w o ln e , spo­ na Kongresie i w naszej d a l­ pełne wyższe w yk s z ta łc e n ie
z w ią zko w e j. w y p ró b o w a n y w ych , po g łę b ie n ia p ro le ta ria c ­ 2) dogłębne d o ta rcie do m i­ ku m e n to w a n ie słow em i czy­ narodam i!
łeczne fu n k c je w p ra c y z w ią z ­ szej pracy mieć na uwadze, 1 stać sie w yso ko w y k w a lif i­
środ ek u su w a n ia b ra k ó w i no kiego in te rn a c jo n a liz m u — lio n ó w b e z p a rty jn y c h lu d z i nem sw ej p o sta w y id e o w e j, Niech żyje w ie lk i kontynua­
k o w e j. że k ry ty k a i sam okrytyka — k o w a n y m i sp e cja lista m i. w ą w ła ś c iw ą społeczeństw u p rz e c iw ro z b ij aczom m ię d zy­ p ra cy fiz y c z n e j i u m y s ło w e j, sw ych p rze ko n a ń p o lity c z n y c h , to r dzieła M arksa, Engelsa,
U nas ta sp ra w a je s t jeszcze to ju ż dziś potężna siła napę­ W ty m w y s iłk u za w ie ra się bezklasow em u siłę napędową, n a ro d o w e j je d n o ści k la s y ro ­ k o b ie t i m ło dzie ży, stałe zw ię k swej w ia r y w s iły p o k o ju , po­ Lenina, przyjaciel i nauczy"
n i°z a d o w a la ją c a . dowa naszego rozw oju do so­ h is to ry c z n e j w a g i zm ierzanie ro z w o ju społeczeństwa socja­ b o tn icze j, p ra w ic o w y m p rz y ­ szanie tro s k i o ich sp ra w y b y ­ stępu i socjalizm , w ia r y w n ie c ie l lu d ó w w a lc z ą c y c łi .o w o ty
N a 3,5 m ilio n a c z ło n k ó w cjalizm u. I pow inniśm y pa­ do lik w id a c ji ró ż n ic y m ię d zy listycznego. R a dzie ckie z w ią z­ w ó dco m A F L , T U C . CIO . tow e, ich u św ia d o m ie n ie po­ zw yciężoną m oc k la s y ro b o t­ ność, -pokój i postęp — Tow a­
z w ią z k ó w za w o d o w ych ok. 2,5 miętać, że poważne jeszcze pracą fiz y c z n ą i um ysłow ą . k i zaw odow e w p e łn i k o rz y ­ P rzyspieszenia .lik w id a c ji lity c z n e ; n icze j i lu d u polskiego, dą żą- rzysz S T A L IN !

Chłopi wykonują zobowiązania Pokaz modeli w szkole odzieżowej NV Z Y C IE


I GOSPODARCZEJ
ku czci Święta Ludowego
Z całego k r a ju w da lszym w a w pow. k lu c z b o rs k im od ­ zasadziła 1,000 drze w e k ko ło „M O S C IC E " Z W Y C IĘ Ż A J Ą
cią gu n a p ły w a ją m e ld u n k i o b u d o w a ła drogę z W ąsie do szosy. C h ło p i g ro m a d y Du- W M IĘ D Z Y Z A K Ł A D O W Y M
8 : 8 w b o k s ie w y k o n a n iu przez poszczegól­ B ry n ic y . C a łk o w ity
ne g ro m a d y zobow iązań po d ­ d ro g i g ro m a d zkie j p rz e p ro w a ­
re m o n t czów w pow . k lu c z b o rs k im
zasa dzili 1.000 k rz e w ó w m o r­
W S P Ó Ł Z A W O D N IC T W IE

P o że g n a n ie C z o rtk a z r in g ie m ję ty c h dla uczczenia Ś w ięta d z ili m ieszkańcy g ro m ad v w y obok b u d y n k u szkolnego. W Sosnow cu o d b yło się po
Ludow ego. S tru m ie ń w po w . b ie lskim ,, M e ld u n k i o w y k o n a n iu zo­ siedzenie p re z y d iu m k o m is ji
W e c z w a r t e k n a k o r c ie c e n t r a l­ W w . k o g u c ie j C z a jk o w s k i ( W r ) W w o j. lu b e ls k im w w y k o ­ .gromady L is ó w w po-w. lu - b o w ią za ń p o d ję tych przez
w y n ik o w e j i te ch n iczn o - eko
n y m - W K S ,,L e g ia “ w ra m a c h i m ­ z d o b y ł p u n k t y w a lk o w e r e m z p o ­
p r e z o r g a n iz o w a n y c h d la u c z c z e n ia w o d u n a d w a g i p r z e c iw n ik a — B o r n a n iu zobow iązań p rz o d u je b lin ie c k im , g ro m a d y Z d zie - ch ło p ó w z w o j. pom orskiego
nom icznego G łów ne go K o m ite
K o n g r e s u Z w . Z a w . — z o s ta ł r o ­ k o w s k ie g o (W a ). W s p o t k a n iu to ­ gm ina C ycó w pow . ch e łm skie chow ice w pow. O lesno oraz donoszą m. in ., że w pow . r y
z e g r a n y m e cz b o k s e r s k i m ię d z y w a r z y s k im po n a jle p s z e j w a lc e go. M ie szka ń cy te j g m in y g ro m ad y B og dzińczow ice w p iń s k im g ro m a d y : C h rząstko tu W sp ó łz a w o d n ic tw a P ra cy
r e p r e z e n ta c ja m i O K Z Z W a rs z a w a i d n ia s ę d z io w ie p r z y z n a li z w y c ię s t
O K Z Z W r o c ła w . S p o tk a n ie z a k o ń ­ w o z u p e łn ie n ie z a s łu ż e n m Ta jk o w kończą prace p rz y e le k t r y fi­ d o w . K lu c z b o rk . C h ło p i g ro ­ wo, S try g i. Sadłowo, Sniedrze d la p rz e m y s łu chemicznego.
c z y ło s ię w y n i k i e m r e m is o w y m s k ie m u . 1 k a c ji w s z y s tk ic h do m ów o - m ad y B ogdzińczow ice w y k o ń w n a i Szczatowo w y ż w iro w a ­ N a posiet Te n iu o b liczo n o wy­
8 :8. W w p ió r k o w e j i S z y g ie ls k i siedla C yców , p rze p ro w a d za ­ c z y li budow ę b o iska sp o rto ­ ły 24.390 k m dróg g m in n y c h .
n ik i pdewf izego eta pu w sp ó ł­
P rz e d m e c jję m W a rs z a w s k a R a ­ (W r) p r z e g r a ł n a p v r
da K u l t u r y i iz y c z n e j i S p o rt u z o r d z a n e m (W a ).
z S ie r a - ją in s ta la c ję p rze w o dów , oraz wego. P o n a d to n a p ra w io n o 10 m o ­
A s tó w w ie js k ic h j 3 bo iska za w o d n ik va m ię d zy zakład a­
g a n iz o w a ła n ie z v y k le in te r e s u ją c e W w. le k k ie j J*. ->an (W r) inne prace zw iązane z m o n to ­ Nowe drogi i mosty
i c ie k a w e p o k I r - g i m n a s t y c z n e , p rz e g ra ł w y s o k o n ------ l k t y z w a n ie m i w łą cze n ie m tra n ­ spo rto w e . W e w si C h ojn ice m i p ra c y p rz e m y s łu chem icz­
ta ń c e o ra z g in m k ę . r y tm ic z n ą C z o r t k ie m (W a ). In n e m e ld u n k i z w o j. ślą­ ch ło p i n a p ra w ili 2 k m d ro ­
k o b ie t. W y s tę p y s fo rm a to ra . M ie szka ń cy g m i­ nego.
ry - g im ­ W w . p ó łś r e d n ie j >lc (W r) gi w ie js k ie j, p rz y g o to w a li
n a s t y k ó w p o ls k ic h . JY w y g r a ł w y s o k o n a P’i C Z . z J a n i"
n y , C ycó w p ro w a d zą p o n a d to sko -d ą b ro w skie g o donoszą, że P ie rw sze m iejsce w ś ró d fa ­
cą n a c z e le b y ł y ^ • ’ a r z li~ >; YGkim (W a ), k t ó i tr z e c ie j bu d o w ę gm achu, w k tó r y m ch ło p i p o w ia tu lu b lin ie c k ie g o plac pod bu d o w ę D om u L u d o
w y m i o k la s k a m i p- b r y k ch e m iczn ych w Polsce
ajio &.,L -
P r z e d w a lk a m i p it • « » ir s k im i o d ­
,i z n a la z ł s ię t i m ie na zn a jd zie pom ieszczenie O śro ­ u k o ń c z y li re m o n t D o m u K u l­ wego o ra z o d w o d n ili łą k i.
ic h . w r
b y ła się u ro c z y s to ś ć ¿.Sn-egnania te ­ w . ś r e d n ie j K r u p J v (W r) d e k Z d ro w ia . / t u r y w K oszęcinie, zaś w ieś C h ło p i z P ezn ie row a odw o­ za ję ła załoga P a ń stw . Fabff-yki
g o ro c z n e g o m is tr z a P o ls k i w w . p r z e g r a ł n ie z a s łu ż e n ie p u n k ty W ilcza w pow . pszczyń skim d n ili 20 ha łą k .
le k k i e j, i w ie lo k r o tn e g o naszego z Z a g ó rs k im (W a ). W . g .a w ia n in Z w ią z k ó w A zo to w y c h w M o -
Przekroczenie zobowiąrąń
re p r e z e n ta n ta b y łe g o w ic e m is trz a w y k a z a ł n ie z w y k łą o d *. s ość n a ścicach.
E u r o p y - - A n to n ie g o C z o r ik a . Z a ­ c io s y i w p o ło w ie d r u - ^ S , r u n d y M e ld u n k i, n a p ły w a ją c e z
Z w y c ię s tw o to zawdzięczają
w o d n ik te n p o 1 7 -le tn ie j k a r ie r z e u z y s k a ł p rz e w a g ę , k t ó i
b o k s e r s k ie j i s to c z o n y c h 395 w a l ­ d o k o ń c a m e c z u . Z a g ó ry
*z y m a ł
w a lczył
w o j. śląsko - d ą b ro w skie g o
donoszą m. in . o u k o ń c z e n iu
* K R A 1 IJ ro b o tn ic y m o ścickie j fa b ry k i
k a c h p o s t a n o w ił d e f in it y w n ie w y
c o fa ć s ię z r i n g u i p o ś w ię c ić się
k a r ie r z e tr e n e r a . P o p u la r n y „ K a j ­
b a rd z o c h a o ty c z n ie i b
W w . p ó łc ię ż k ie j K o s tb
now o.
tO iv ic z przez c h ło p ó w g ro m a d y Je­ W K IL K U W IE R S Z A M I! przede w s z y s tk im w zm ożone­
t e k “ o t r z y m a ł o d k i e r o w n ik ó w o b u ( W r ) z w y c ię ż y ł w p ie rw s z e * ^ in ­ m ie ln ic a pow . strze le cki, regu m u ru c h o w i ra c jo n a liz a to rs k ie
d r u ż y n i z a w o d n ik ó w k w ia t y , u p o ­ d z ie K o s s o w s k ie g o (W a ) p rz e z p o d la c ii rze ki. C h ło p i te j g ro m a REMONT D Ź W IG Ó W W P O R C IE n io r o ln y m i c h ło p a m i n a 400 ha m u.
d a n ie s ię p r z e c iw n ik a .
m in k i od Z w . R a d y K . F . i S p o rtu d y w y k o n a li po djęte zo b o w ią ­ S Z C Z E C IŃ S K IM p la n t a c ji c e b u li e k s p o r to w e j.
K C Z Z o ra z z rz e s z e n ia S p . „ Z w ią z W w . c ię ż k ie j C ie ć w ie r z (W r) zania w 226 n"Se„ w y k o n u ją c
k o w ie c “ . P u b lic z n o ś ć z g o to w a ła p r z e g r a ł p rz e z te c h n ic z n y k .o . w P a ń s tw o w a Ż e g lu g a n a O d rz e w W Y S T A W A O B JA ZD O W A E L E K T R Y F IK A C J A W S I
m u s e rd e c z n e p o ż e g n a n ie . d r* “ ie j ru n d z ie ze S te c e m (W a ). pra ce w a rto ś oko ło 950 tys. S z c z e c in ie p r z y s tą p iła n a n a b rz e ż u
W W O J . P O Z N A Ń S K IM
W y n ik i- w a lk b y ły n a s tę p u ją c e : in g u s ę d z io w a ł k p t . N e u d in g , zło tych . „ H u k “ d o r e m o n tu d ź w ig u m o ­ C Z Y N I S T A Ł E P O S TĘ P Y
W w . m u s z e * L in d n e r (W r.) w y ­ n a p. in fc ty o b . o b . Z ie m b a ( W r o c ­ s to w e g o o nośności 7.5 to n y . Z o r g a n iz o w a n ą s ta r a n ie m M u z e ­
g ra ł na p u n k ty z S ie r p iń s k im ła w ) , B o (P o z n a ń ) i R u t k o w s k i
C h ło p i g ro m a d y K re tn a w D ź w ig b ę d z ie s łu ż y ł d o p r z e ła d u n - u m P r e h is to r y c z n e g o w P o z n a n iu W p ie rw s z y m k w a rta le 1949
(W a ). W y n ik r e m is o w y b y łb y n a j (W a rs z a w u ),: w id z ó w o k o ło 6.000. ty m sam ym p o w ie cie w y k o ­ k u w ę g la z b a r e k n a lą d . N a w y ­ W y s ta w ę O b ja z d o w ą p t. „ W i e lk o ­
b rz e ż u ty m d o b ie g a k o ń c a n a p r a ­ p o ls k a w cza sach p r z e d d z ie jo - r. pod w zg lęd em p rz e p ro w a ­
s p r a w ie d liw s z y ; (D ) n a li n a p ra w ę d ro g i 'm o d c in ­ w y c n “ z w fe d z iło p o n a d 73 ty s . l u ­
w a 6 -to n o w e g o d ź w ig u . dzonych p ra c e le k tr y fik a c y j'
k u 2 km . N a p ra w ę d ró g gm in d z i. W y s ta w a g o ś c iła w 41 m ia ­
O p ie ka p iłk a r z y warszaw xkich n ych i g ro m a d zkich u k o ń c z y ­
łb y ró w n ie ż g ro m a d y w k ilk u
O Ż Y W IO N Y
RUCH TR AN SPO R TO W Y
s ta c h w o je w d ó z tw a p o z n a ń s k ie g o .
W' c h w i l i o b e c n e j M u z e u m P r e ­
n y c h w y ró ż n iły się zjednocze­
N A ODRZE
h is to r y c z n e p r z y g o t o w u je now ą n ia en erg etyczne o krę g ó w : V°
’ p o w ia ta ch . M . in . w ieś W a s i- w y s ta w ę o b ja z d o w ą p t. „ P r a d z ie je
nad p o d o k rę g ie m w M ła w ie W m a ju ru c h to w a r o w y
O d rz e o s ią g n ą ł n ie n o to w a n y d o ­
na P o m o rz a **. W y s ta w a ta je s io n ią b r .
o d w ie d z i w o je w ó d z tw o g d a ń s k ie , W Żeńskim, Liceum Przemysłu Odzieżowego toW arszawit
znańskiego, szczecińskiego *
n a dm o rskieg o.
Z a in ic jo w a n a a k c ja o b e jm o w a n ia fo s tw a “ n a d s p o r te m p iłk a r s k im w ty c h c z a s p o z io m . B a r k i p r z e w io ­ s z c z e c iń s k ie i b y d g o s k ie .
„ s z e fo s tw a “ p rz e z w ię k s z e o r g a n i­ z ły 81. ty s . to n tó ż n y c h to w a r ó w odbył się pokaz modeli, wykonanych przez szkoły o- Z je d n o cze n ie poznańskie
z a c je s p o rto w e n a d s ła b o r o z w in ię ­
n o w o p o w s ta ły m p o d o k rę g u p i ł k a r ­
s k im — M ła w ie . P ie r w s z y m k r o ­
M ię d z y n a ro d o w e z a m ia s t z a p la n o w a n y c h 74 ty s . NOWY DO M TO W ARO W Y dzieżowe z całej Polski.
t y m i lu b n o w o p o w s ta ły m i z rze sze ­ k ie m „ s z e fo s tw a “ b ę d z ie z o r g a n i­ to n . S z c z e g ó ln ie d u ż e n a s ile n ie le k tr y fik o w a ło 22 w sie, p rz y '
W L U B L IN IE
n ia m i i k lu b a m i s p o r t o w y m i
p r o w i n c j i , za ta cza c o ra z szersze
na z o w a n ie w M ła w ie w d n iu 3 lip c a za w o d y szybow cow e b y ło w d r u g ie j p o ło w ie m a ja .
W o b e c c o ra z b a r d z ie j r o z w ija ją c e W d n iu 31 m a ja b r . w y k o n u ją c Tot. F ilm P o ls k i łą cza ją c do s ie d 834 zagrody-
„ D n ia p r o p a g a n d y s p o r t u “ . W d n iu
k r ę g i. t y m p r z y b ę d z ie d o M ła w y e k ip a g o s ię r u c h u n a O d rz e , t a b o r s to p z o b o w ią z a n ia c z y n u k o n g re s o w e ­ Zjednoczenie szczecińskie —
W o s ta tn ic h d n ia c h Z a rz ą d W a r ­ s p o r to w a z W a rs z a w y , z ło ż o n a z k r a jó w d e m o k r a c ji n io w o z a s ila n y je s t b a r k a m i w i ­ g o L u b e ls k a S p ó łd z ie ln ia S p o ż y w ­
s z a w s k ie g o O k rę g o w e g o 7 /w ią z k u p iłk a r z y , z a p a ś n ik ó w , s ia t k a r z y , k o ś la n y m i o ra z n o w y m i h o lo w n ik a ­ c ó w w L u b lin ie d o k o n a ła o t w a r ­ w si, p rz y łą c z a ją c 529 zagród-
P i ł k i N o ż n e j, d o c e n ia ją c z n a c z e n ie m i, w y k o n y w a n y m i w H o la n d ii c ia D o m u T o w a r o w e g o w d z ie ln i­
r o z w o ju s p o r t u p o s ta n o w ił u c z c ić
s z y k a r z y , k t ó r z y ro z e g r a ją z a w o d y
p r o p a g a n d o w e z m ie js c o w y m i s p o r
lu d o w e j Z z a m ó w io n y c h 20 h o lo w n ik ó w , c y r o b o t n ic z e j n a K a lin o w s z c z y ź W w o j. g d a ń s k im i o ls z ty ń s k im a zjednoczenie n a d m o rski6
o b r a d u ją c y w W a rs z a w ie K o n g re s to w c a m i. d w a t j . „ J a r o w i t “ i „ S w ia t o p e łk “ n ie . O b r ó t p ie rw s z e g o d n ia w n o ­ z e le k try fik o w a ło 14 w s i i pr*?
Z w . Z a w o d o w y c h o b ję c ie m „s z e ­ (K o r e s p . w ł. ) W d n ia c h o d 6 d o 19 r o z p o c z ę ły p ra c ę , a t r z y d a ls z e są w e j p la c ó w c e s p ó łd z ie c z e j p r z e ­
c z e rw c a b r ., o d b ę d ą s ię n a s z y b o - ju ż w d ro d z e . k r o c z y ł 150 ty s . z ł. łą czyło do s ie d 625 zagród.
Ze s p o rtu ra d z ie c k ie g o w is k u 2 a r k o ł o c ^ ą b k i o r g a n iz o -
¡ub O G R Ó D KI d z ia ł k o w e P O S IE D Z E N IE
za ko ń czo n o a k c ję siew ną — ---------------------- —-1
w a n e p rz e z A e r o ' R zeczypospo-
D L A - R O B O T N IK Ó W Ł Ó D Z K IC H M IE J S K IE J R A D Y N A R O D O W E J
l i t e j P o ls k ie j Z - K ly S/ > y h o w c o w e W woj', o ls z ty ń s k im w io se n ­ M a ło i ś re d n io ro ln i c h ło p i
Z a rz ą d M ie js k i w Ł o d z i p rz y ­ . W P O Z N A N IU
M o skw a w yg ryw a tró jm e c z P a ń s tw D e m o k r a t
ą u d z ia ł
x1.
¿V
s tą p ił d o r o b ó t n a te r e n a c h p rz e
z n a c z o n y c h p u d o g r ó d k i d z ia łk o ­ W P o z n a n iu o d b y ło s ię p o s ie ­
na a kcja siew na została zakoń o trz y m a li na s ie w y ponad 200 N a 4 k ro s n a c h
d z e n ie M ie js k ie j R a d y N a r o d o w e j czona. O gółem obsiano obstzar m iln . zł. *
R u ?y
W z a w o d a c h w eżi* •.i • w e. w p ie r w s z e j p o ło w ie c z e r
o w a c ji.
le k k o a tle ty c z n y trz e c h m ia st s z y b o w c o w e C zecho: •dia w r * b r . p r z y u l. S p o rn e j b ę d z je n a k t ó r y m s p ra w o z d a n ie z w y k o ­
n a n ia b u d ż e tu p rz e z Z a rz ą d M i e j ­ o p o w ie m p lm i pona d 479 tys. W ko ń cu m a ja b r. zakończo
ż a k a rd o w y c h
m u n il, W ę g ie r i P o ls k ą o d d a n y c h d o u ż y tk u r o b o t n ik o m
36 d z ia łe k . s k i w p ie r w s z y m o k r e s itf b r . z ło ­ ha, w y k o n u ją c p la n w 140,8
W M o s k w ie z a k o ń c z y ł s ię t r a ­ Z le p s z y c h w y n ik ó w tr ó jm e c z u ż y ł p r e z y d e n t m ia s ta M u r z y n o w - no w w o j. g d a ń s k im sie w y, w y Tkaczka S ta n is ła w a M a'
S k ła d e k ip y p o ls k ie j z o s ta ł u s ta ­ W k r ó tc e n a s tą p i r ó w n ie ż o d d a ­
d y c y jn y ju ż tr ó jm e c z le k k o - a t łe - n a le ż y w y m ie n ić : n ie 76 d z ia łe k p r z y A l . U n ii. W s k i. B u d ż e t z a m k n ię to za p ie r w ­ proc. W p o ró w n a n iu z ro k ie m k o n u ją c p la n w 102 proc. O ko
t y c z n y 3 m ia s t ( M o s k w y , L e n in - lo n y n a o d b y t y c h n ie d a w n o e li m i ­ szy k w a r ta ł b r. g ie rska z Z a k ła d ó w Ż y ra f'
100 m .: S u c h a re w (M ) — 10,5 s ta d iu m p r z y g o to w a n ia są duże u b ie g ły m obszar zasiew ó w zo_
• g r a d u i K ijo w a ) . P ie rw s z e m ie js c e s e k ; 800 m .: C z e w g u n (K ) — 1:57,0; n a c y jn y c h K r a jo w y c h Zaw odach te re n y p od o g ró d k i d z ia łk o w e N a p o s ie d z e n iu p o ru s z o n o m . i j i . po w y m i i zbożam i ja r y m i za­
z a ję ła M o s k w a — 225 p k t . . 2) L e ­ 5.000 m .: 1) P o p o w (M ) — 14.33 8, p r z y u l. R e t k iń s k ie j i W ile ń s k ie j. s p ra w ę z a c ią g n ię c ia k r e d y t ó w na s ta ł p o w ię kszo n y o przeszło 100 d o w s k ic h ja k o pie rw sza k°'
n in g r a d — 200 p k t . , 3) K i j ó w 1 « 2) P o ż y d a je w (M ) — 14:45,4; Szybow cow ych. c e le o d b u d o w y i r o z b u d o w y o b ie k ­ siano ogółem w okra sie w io ­
p k t. Z e k ip z a g r a n ic z n y c h , za s z y b o - P O Ł M IL IO N A K G . O W O C O W t ó w m ie js k ic h P o z n a n ia . tys. ha. M a ją tk i P G R ob sia ły sennym pona d 301 tys, ha. C a­ b ie ta w Polsce przeszła z o&'
P o d c z a s tr ó jm e c z u z a w o d n ic y i 4 X 1 8 8 m .: M o s k w a — 42,8 s e k .;
z a w o d n ic z k i Z S R R u z y s k a li w ie le 110 m . p . p ł. : B u ła n c z ik ( K ) — w is k u Z a r t r e n u ją ju ż p ilo c i w ę ­ ZAKONTRAKTOW ANO L IC E U M 59.400 ha. łość zasiew ó w w io se n n ych i s łu g i 2 k ro s ie n na 4 k r oso3
d o b r y c h w y n ik ó w , ś w ia d c z ą c y c h o 14.5 s e k .; T y c z k a : O z o lin (M ) — 4,10 g ie r s c y . D LA ZAKŁADÓ W PRZETW ÓR­ R O L N IC Z O - S P Ó Ł D Z IE L C Z E S półdzielcze o śro d ki m aszy­
c ią g ły m w z ro ś c ie le k k o a t l e t y k i ra m .; T r ó js k o k : S z c z e rb a k o w (M ) — je sie n n ych w y n o s i w w o je ­ żaka rdo w e.
14,33 m .; M ło t : K a n a k i (K ) — 53,12 W d n iu z a k o ń c z e n ia z a w o d ó w t j . C Z Y C H W O J . Ł Ó D Z K IE G O W NO W YM TARGU
d z ie c k ie j, p o s ia d a ją c e j n ie z w y k le now e o b s ia ły s ie w n ik a m l 42 w ó d z tw ie ok. 425 tys. ha. O b­
b o g a ty i u ta le n to w a n y n a r y b e k m .; k u la : G o r ia n o w (L )— 15,33 m . 19 c z e rw c a , n a lo t n is k u w A le k s a n - D o w ia d o m o ści n a ten te'
C e n tr a la S p ó łd z ie ln i O g r o d n i­ W n o w y m r o k u s z k o ln y m 1949-
m ło d z ie ż o w y . d r o w ic a c h k o ło B ie ls k a o d b ę d z ie c z y c h w Ł o d z i p rz e p ro w a d z a k o n ­ 50 z o s ta n ie u r u c h o m io n e w No­
tys. ha. Z pom ocy k o rz y s ta li s e rw u je się w zm ożoną ten den
T r ó jm e c z p r z y n ió s ł w p lo n ie K o b ie ty . m a t w e w czo ra jszym n u m e'
s ię p o k a z lo t n ic z y . D o ja z d n a m i e j ­ tr a k t a c je o w o c ó w i w a r z y w d la w y m T a r g u P a ń s tw o w e 4 - le tn ie śre d n io i m a ło ro ln i ch ło p i.
n o w y r e k o r d Z S R R , w b ie g u na 800 m .: S o k o ło w a CL) — 2:18,2: 80 z a k ła d ó w p r z e t w ó r c z y c h w o j. łó d ź L ic e u m R o ln ic z o - S p ó łd z ie lc z e .
cję do zw iększen ia zasiew ów
5.000 m . U s ta n o w ił go b ie g a c z z m . p . p ł. : K e r im - Z a d e ( L ) — 11,8 sce z a w o d ó w ze s t a c ji k o le jo w e j k ie g o . P r z e b ie g k o n t r a k t a c ji je s t N a u k a w L ic e u m t r w a 4 ła ta I L ik w id a c ja o d ło gów p rze p ro rze w k r a d ł się b łą d —
M o s k w y N i k i f o r P o p o w , p r z e b ie ­ k o n ic z y n y , lu c e rn y itp . ro ś lin
g a ją c te n d y s ta n s w c za sie 14:33,8.
s e k .; W d a l: C z u d in a (M ) — 5,48 Ż y w ie c , n a p o k a z z B ie ls k a . Ze p o m y ś ln y . O g ó łe m z a k o n t r a k t o w a r o z p o c z y n a się z p o c z ą tk ie m w rz e ś
m iast słowa żakardowe — or
m .; w z w y ż : C z u d in a — 1.63 m .. w z g lę d u n a s iln ą k o n k u r e n c ję za ­ n o o k . p ó ł m ilio n a k g . o w o c ó w i n ia b r . w adzana je st zespołow o na te pa stew n ych. Z asia no n im i o
D aw ny re k o rd , u ; * a n o w io n y w 2) G a n e k le r (L ) — 1,60 m .; o s zczep : w a r z y w . P o n a d to r e jo n o w e S p ó ł­
w o d y z a p o w ia d a ją s ię bardzo cie­ W p is y n a I i TI r o k L ic e u m b ę ­ re n ie w s z y s tk ic h gro m ad . Zao m y łk o w o padano — a ko rd 0
1840 r . n a le ż a ł d o Z n a m ie ń s k ie g o C z u d in a — 46,30 m .; k u la : S e w r iu d z ie ln ie O g ro d n ic z e w o j. łó d z k ie ­ d ą t r w a ły o d d n ia 20 c z e rw c a d o
gółem ok. 12.500 ha.
4 w y n o s ił U : 37. kow a ią,57 m . kawie. Ca* L> go zawarły umowy z mało i śred­ 10 U p c a b r . rapo ak. 60 tys. ha odłogów.
N r 151 TRYBUNA LUDU 5
#

Robeson Z o b o w iązan ia S am orządy m uszą zająć się


Jrsusie*4 Do akcji wczasów niedzielnych ju n a k ó w
e n e rg ic z n ie za g a d n ie n ie m
a rd o w ie „ S łu ż b y Polsce“
no ntażo w e j P a ń -
Jrządzeń M echa--
włączają się wszystkie organizacje (K ore sp. w ł.)
„S łu ż b a Polsce“
J u n a c y P.O.
z a tru d n ie n i
n iszcze ją cych d o m ó w
frśu ś“ , w y s tą p ił z Wielka akcja imprez i wycieczek niedzielnych zatacza Zakładowe, ale przyjdzie tak­ również wykładowcy wycho­ p rz y b u d o w ie d ro g i K ra k ó w U c h w a le n ie S ta tu tu O rg a n iz a c y jn e g o F G M
w d n iu w c z o ra j- coraz szersze kręgi. W ubiegłą niedzielę skorzystało z im­ że z pomocą artystyczną, ob­ wania fizycznego, śpiewu o- — P rz e m y ś l z o b o w ią za li się
zakończyć sw ój p la n na m ie ­ p rzyśp ie szy te m p o re m o n tó w
obeson. prez w samej tylko Warszawie przeszło 100 tys. osób, nie sługując wycieczki związko­ raz kierownicy zajęć świetli­ siąc cze rw ie c o 10 d n i wcześ­
wymi Zespołami świetlico­ R ada M in is tró w u c h w a liła ostatnio Statut O rgahizacyjny
itn ik ó w „U rs u s a “ licząc wycieczek za miasto. Rozmach akcji nie mieści się cowych. Dobrze obmyślony n ie j i w y k o n a ć d o d a tko w o
F und uszu G o sp o d a rki M ie s z k a n io w e j. U c h w a ła ta m a duże
la s k iw a ło s ły n n e - już w organizacyjnych ramach Zarządu Miejskiego, który wymi, orkiestrami. Rada i właściwie ułożony program szereg p ra c, k tó re łą cżnie z
Sir przeprowadzał ją przez Wydziały Wczasów, oraz K ultury
i Sztuki. Wczoraj odbyła się w gabinecie wiceprzewodni­
Zw. Zaw. roztoczy też
najprawdopobniej Opiekę nad
p rz e d te rm in o w y m
artystyczny oraz sportowy n ie m p la n u dadzą 1.008 tys.
będzie nie lada atrakcją dla z ł oszczędności.
w ykona­ znaczenie d la w zm ożenia tem pa re m o n tó w w budynkach
m ie szka ln ych . P race te zosta ły ju ż przez K o m itety Lokalne
U ru g i k o n c e rt d a ł P a u l R o­
czącego SR N tow. Dworakowskiego konferencja z udzia­ popularnym laskiem Bielań­ F G M rozpoczęte w k w ie tn iu br.
beson »w D o m u W łó k ie n n i­ młodzieży szkolnej. R ów nocześnie ju n a c y posta­
łem przedstawicieli wszystkich organizacji i instytucji, skim. n o w ili z lik w id o w a ć w sw ych S um y, k tó r y m i w m y ś l de­ zdolność pełnego w y k o rz y s ta ­
czym w Ż y ra rd o w ie . Organizacje młodzieżowe szeregach an a lfa b e tyzm , p o d ­ k re tu o n a jm ie lo k a li dysp o­ n ia sum ju ż posiadanych.
Serdeczne p rz y ję c ie i n ie k ła które mogą wziąć udział we wspólnej, skoordynowanej or­ (ZMP, ZAMP, ZHP) i TPD nieść p o zio m w y s z k o le n ia i
Dla młodzieży i dzieci n u je Z a rzą d F G M , to U3 og ó l­ W arszaw a nie próżnuje
h"»*eś<|uehwyt ro b o tn ik ó w , by
ganizacji wczasów świątecznych. obejmą też opiekę nad jed­ zo rg a n izo w a ć szereg w y s tę ­ n y c h w p ły w ó w na F G M z pod
Jeże li cho dzi o W arszaw ę,
W e d li^ ?zą' na g ro d ą d la śpie- Parki i zieleńce stolicy sto, organizowane przez po­ Kuratorium warszawskie nym z rozrywkowych pun­ p ó w d la lu d n o ści o k o lic z n y ­ w yższonych czynszów. W 1949
to od I. I X . ub. r. do 30. I I L
ch w io se k. (a. 1.) r. w ysokość k w o t z n a jd u ją ­
SWycię nie mogą wchłonąć mas szu­ szczególne zakłady pracy. będzie organizować całodzien któw stolicy (w projekcie c y c h się w bezpośredniej d ys­ b r. o g ólna sum a w p ły w ó w n a
czych ------------ kających rozrywki i wypo­ Akcję tę przejmie Rada ne imprezy w parku szkol­ jest park Paderewskiego), p o z y c ji K o m ite tó w L o k a ln y c h F G M w y n io s ła 279 m iln . zł, z
zaś młodzi instruktorzy zo­ czego 1’3 została o d p ro w a d zo ­
chi. czynku t^arszawiaków. Po­ Zw. Zaw., która nie tylko bę­ nym „Agricola” . Do pracy Z ja z d le k a rz y F G M , w y n ie s ie ok. 3 m ilia rd y
na na fu n d u s z o g ó ln o k ra jo w y .
łoży się więc większy nacisk dzie utrzymywać stałą łącz­ zostaną wciągnięte nie tylko staną wciągnięci do pracy w zł. K w o ta ta zw iększy się o
P o is k > r z y g o t o w a w c z y W ładze m ie js k ie o trz y m a ły
— ra d io lo g ó w 1,200 m iln . zł, będących w d y ­
8P°dar: T u r c z y n k u na grupowe wycieczki za mia ność z fabrykami przez Rady zespoły młodzieżowe, lecz ogródkach jordanowskich, spo zycji Z a rzą d u F G M . je d n a k zap ew nie nie, że n ie
Ale 2 '. gdzie będą pełnić obowiązki w K ra k o w ie
ty lk o o trz y m a ją te sumy,
D la ś w ia ta p ra cy k tó re W arszaw a w p ła c iła w
fcltw o ’ '-■'zynku pod W arsza- kierowników zabaw dziecię­
(K oresp. w ł.) W K ra k o w ie S um y, k tó r y m i dysp o n u je p ie rw s z y m p ó łro czu istnienia
*hocy t cznie siĘ 5° - d n io w y Już ty lk o 4 9 d n i cych. Z arząd F G M , zostaną w y z y ­ F G M , lecz m ia s to uzyska po­
rozpoczął o b ra d y O g ó ln o p o l­
k la s ó w VSbtowaw czy d la w y - Film i radio na wczasach s k i Z ja z d le k a rz y ra d io lo g ó w , skane na p o k ry c ie n ie d o b o ­ n a d to 30 m iln . z ł na pokrycie
^e rro r( an ych zespołów a r ty - ró w ty c h m ia s t i osied li, w k tó e w e n tu a ln y c h nie d o b o ró w .
czarow-. Z M R Zespoły będą
Kam ienie i beton dom inują Do współpracy zostały na k tó ry m oprócz fa c h o w y c h
re fe ra tó w zapoznających n a ­
wciągnięte wszystkie organi­ szych le k a rz y z n a jn o w s z y m i
ry c h is tn ie ją duże sku p iska w y
m ag ających re m o n tu dom ów ,
D o te j p o ry K o m ite t L o ­
k a ln y F G M z a k w a lifik o w a ł w
^ . . ow ać m ło d zie ż polską
zacje społeczne i instytucje zdobyczam i w ie d zy m ed ycz­ zam ieszka łych g łó w n ie przez S to lic y do re m o n tu 43 dom y,
D e ; l^ iv a lu S. F. M . D. w w ostatnich pracach na trasie W — Z artystyczne. Liga Kobiet, L i­ n e j w d zia le ra d io lo g ii o m a ­ ś w ia t pra cy. N a jw ię c e j tego
ro d z a ju b u d y n k ó w z n a jd u je
liczące ok. 3.200 izb, zam iesz­
k a ły c h p rze z 6.800 osób. K o s z t
»osi sly f e- , , . . , w ia n e będą zagad nie nia o r­
w > iie hczestm czyc b ę - 49 dni pozostało jeszcze do końca budowy trasy W — Z. scu gdzie niegdyś zaczyn ał się ga Morska, Liga Lotnicza, ga nizacyjn e. (a. 1.) się w W arszaw ie, w Ł o d z i, w ty c h ro b ó t w y n ie s ie 120 m iln.
j - / .jił lu d o w y , taneczny, O bliskim już całkowitym uporządkowaniu terenu robót w ia d u k t Psncera, stan ie ozdob TPŻ, TPPR i wiele innych — w o je w ó d z tw ie Ś lą s k o -D ą b ro w ­ zL
na ka m ie n n a b a rie rk a , c h ro ­ rozwiną ahfcję propagando­ skim . Dom y nie mogą niszczeć
0 wsi iecięca i zespół s o li- świadczą choćby zmiany Zaszłe ostatnio na PI. Zamko­
n ią ca n ieo stro żnych p rz e d p rz y O blicza się, że z d o ta c ji
d e k try - wym. Znikły stąd biura „Betonstalu” przeniesione na k rą ew en tu aln ością Znalezie­ wą, dostarczą materiały dla J u b ile u s z N ie m a l jednocześnie Rada
F G M zostanie w y re m o n to w a ­
ch ło ń ^ ----------------- inne, mniej ruchliwe miejsce. Piętrzą się tu teraz ruszto­ n ia się o 16 m. n iże j, t j. tam , zespołów artystycznych, po­ n ych w ciągu b r. Ok. 12 t y ­
P a ń stw a (k tó ra musi jeszcze
wania, po których uw ijają się robotnicy, wykonujący re­ gdzie zaczyna się tu n e l. starają się o komplety płyt, 5 0 -le c ia p ra c y sięcy dom ów , liczących 200
z a tw ie rd z ić u c h w a lo n y statut
N o w y p re z y d e n t F G M ), w y d a ła o k ó ln ik do R ad
prezentacyjne elewacje starych kamieniczek. T u n e l na uko ńcze niu przede wszystkim zaś rozto­ D n ia 1 bm . L ic e u m R a d io ­ tys. izb. N a czele Z arząd u N a ro d o w y c h , w k tó r y m pod­
czą opiekę nad dziećmi oraz techniczne P olskiego R adia, FGM stoi przew odniczący,
W ło c ła w k a W tu n e lu m n ie j w ię c e j za k re śla , że zagadnienie niszcze­
D zisie jszy P la c Zam kow y K o lu m n a czeka je d y n a w Polsce u cze ln ia te ­ k tó ry m z u rzę d u je s t p rz e d ­
p e łn y je s t w o zó w k o n n y c h i Czeka na to go tow a ju ż k o ­ d w a ty g o d n ie zap an uje spo­ ochronę nad przyrodą. s ta w ic ie l M in . A d m in is tra c ji.
ją c y c h d o m ó w je s t je d n y m z
M ie js k a Rada N a ro d o w a we go ty p u , obchodziła u ro c z y ­ po w a żnie jszych p ro b le m ó w go
sam ochodów zw ożących gru z lu m n a Z ygm un ta, k tó ra n a ­ k ó j oznaczający, źe w szystko „Orbis” wespół z Polskim ście 50-lecie p ra c y zaw od o­ K o m ite ty L o k a ln e F G M o -
W ło c ła w k u w y b ra ła je d n o g ło ś­ do za p ełnie nia g łę b o kich , ' b li tu zrobiono. Bo do ro b o ty w tu spodarczych i R a d y Narodo­
ty c h m ia s t po w y ró w n a n iu pla Towarzystem Krajoznaw-' w e j d y re k to ra te j u c z e ln i i trz y m a ją jeszcze szczegółowe w e p rz y pom ocy sw ych orga­
sko 8 -m e tro w y c h w y rw , k tó ­ cu zostanie u sta w io n a na n e lu pozostało ju ż n ie w ie le . T o
nie P re zyd e n te m M ia s ta do­
r y tra m w a jo w e i b r u k i - z a k ła czym i Stołecznym Biurem je j w sp ó ło rg a n iza to ra inż. zarządzenia co do sposobu n ó w w yk o n a w c z y c h p o w in n y
ry c h dnem biegną dw a tu n e ­ sw o im w ła ś c iw y m m iejscu.
tychczasowego przew odniczące
le.. Jeszcze k ilk a n a ś c ie ani, a N o w y PI. Z a m k o w y ty m t y l dane na sm ołow cow ych „p o ­ Turystycznym będą', organi­ E d w a rd a K o rb a . w ystę p o w a n ia o p o k ry c ie n ie ­ bacznie czuwać, a b y a k c ja r e ­
d o b o ró w w ic h teg oroczn ych m o n tó w k a p ita ln y c h o d b y w a ła
§ó M ie js k ie j R a d y N a ro d o w e j PIC Z a m k o w y będzie znow u k o ze w n ę trzn ie ró żn ić się bę­ du szkach” tłu m ią c y c h w s trz ą ­ zować tanie wycieczki pocią­ plenach re m o n to w ych . T ym cza
sy — są p ra w ie gotowe. T rz e ­ się plan ow o , bez zah am o w ań .
We W ło c ła w k u , ob. Józefa Z a - ró w n y i g ła d ki. dzie od dawnego, że w m ie j- giem i statkami, uwzględnia­ K u rs sem w y k o rz y s tu ją one sum y
ba jeszcze ułożyć n ie w ię c e j N a leży zaznaczyć, że d o ta ­
w iśla ka ^za słu żo ń e g ó działacza jąc przy tym oczywiście i będące w ich d ysp o zycji. O cje z k re d y tó w F G M są bez­
ja k 60 m. k o s tk i i to na je d ­
rob ota- ’ ego. wycieczki, przybywające do d la e k s p e d ie n tó w p rz y z n a n iu w y ró w n a n ia n ie ­ zw ro tn e i w żaden sposób n ie
W łó k n ia rz e b ia ło s to c c y n e j ty lk o je zdn i. Poza ty m
trze b a jeszcze usunąć ru rę k a stolicy.
d o b o ró w będzie de cydo w ała obciążają n ie ru ch o m o ści, k tó re
n a liz a c y jn ą , prze cin ają cą w
s k le p o w y c h potrzeba danego te re n u oraz ję o trz y m a ły (E K )
w w alce o oszczędność Wielką rolę odegrają ra­ I
W czasy n a W a r m ii p e w n y m m ie jścu tu n e l i u ło ­
dio i film. Częste transmisje W e W ro c ła w iu zakończono
żyć p ły ty na w ą z iu tk ic h ch o d ­ k u rs szkolen iow y d la ekspe­
U ch w a lo n e w m a rcu br., 92,5 k g przędzy, tym czasem imprez świątecznych, podwie d ie n tó w skle po w ych, k tó rz y
i M a z u ra c h n ik a c h .
przez załogę fa b ryczn ą P aństw .
Z a k ł. . P rzem . W ełnianego w
w k w ie tn iu b r. w yp rzę d ze 100 czorki przy mikrofonie na ob ejm ą k ie ro w n ic z e s ta fto w i- M R N W ro c ła w ia o m a w ia
Z dn ie m 1 bm . zaczęli n a ­ k g suro w ca w y n ió s ł 93,4 kg. Rosną je zdn ie I c h o d n ik i
b y w a ć do O lsztyn a z ró ż ­ B ia ły m s to k u zobow iązania o- W p rze licze n iu na pieniądze świeżym powietrzu, popołud­ ska w is tn ie ją c y c h i no w o -
nych stro n k r a ju w cza so w i­ szczędnościowe są ko n s e k w e n t­
Poza tu n e le m w obu k ie ­
da je to 6 m ilio n ó w zł oszczęd­ ru n k a c h tra s y n a jw a ż n ie js z y m niowy program muzyki ta­ szechnej S p ó łdsklepach
o tw ie ra n y c h Pow ­
zie ln i S p o żyw ­
d zia ła ln o ść Z a rzą du M ie js k ie g o
cze. k tó rz y spędzą okres u rlo n ie re a liz o w a n e i przynoszą ności. N a stą p iła także w y ra ź ­ obecnie m a te ria łe m b u d o w la ­ necznej, przede 1wszystkim ców. (e) W d n iu 31 m a ja br. od ­ sażerów, co sta n o w i w z ro s t o
nowy w schro niskach P o l­ coraz lepsze re z u lta ty we na p o p ra w a ja ko ści p ro d u k o ­ n y m je s t kam ień , p ia s k o w ­ zaś jak największa obsługa Spośród 25 u cz e s tn ik ó w k u r ­ b y ło się n a d zw ycza jn e posie­ 76 proc. w p o ró w n a n iu z o -
skiego T o w a rz y s tw a K r a jo - w szystkich gałęziach p ro d u k ­ w a n ych m a te ria łó w . Duże osz­ cem w y k ła d a Się betonow e dzenie M ie js k ie j R ady N a ro ­
2r>awczego na W a rm ii i M a ­ c ji. N a jm ię k s z y sukces w zw ię k
megafonowa — oto „wczaso­ su w y ró ż n io n o sprzątaczkę kresem po prze dnim .
czędności osiągnięto przez ścia ny i skarp y. G ra n it zaś w B a rc e w ic z i e ksp ed ien tów d o w e j m. W ro cła w ia . N a po ­
zurach. U cze stn icy wczasów szeniu p ro ce n tu w y p rz ę d u od­ we” zadania radia. Zarząd m. W ro c ła w ia k ie ­
zm niejszenie się godzin po sto­ postach k o s tk i i k ra w ę ż n ik ó w D u d k a oraz W ło d a rczyka . Na siedzeniu p re z y d e n t m ia sta ob. ro w a ł się w sw ej d z ia ła ln o ś c i
r Uchomych p rze b yw a ć będą n ie ś li w łó k n ia rz e białostoccy, Film Polski zorganizuje poprze dnich dw óch
kolejn o w ró żn ych m ie jscow o jo w y c h oraz zm niejszenie się leży w w ie lk ic h stertach po ku rsa ch B. K u p c z y ń s k i zło żył s p ra ­
tro ską o polepszenie w a ru n k ó w
k tó rz y zo b o w ią za li się w y p ro ­ stałe sobotnie seanse kinowe przeszkolono łą cznie 64 oso­
ściach. D użą a tra k c ją dla ilości o d p a d kó w w p ro d u k c ji. obu strona ch tra s y . W m ia rę w ozdanie z d z ia ła ln o ści Z a ­ b y tu lu d n o ści ro b o tn ic z e j,
d u ko w a ć ze 100 k g surow ca — ja k . zw iększa się p o w ie rzch n ia pod gołym niebem, 'umiesz­ by. O becnie rozpoczął się we rzą d u M ie js k ie g o oraz p rze d ­
W czasowiczów będzie podróż ró w n e j ja k stół je zd n i, s te rty m ie szkają cej w e W ro c ła w iu .
W ro c ła w iu c z w a rty z., k o le i s ię b io rs tw k o m u n a ln y c h za
ś%tlS:affii“ b o n a jp ię k n ie js z y c h te m aleją . czanie zaś w kronice frag- tu rn u s szko le n io w y d la eks- ro k 1948. Przede w s z y s tk im u w z g lę d ­
leziorach m a zu rskich . meptów.( wczasów . świątecz­ p e d ia n tó w skle p o w ych , na kt.ó nian e b y ły p o trz e b y o s ie d li ro ­
N ow e w ładze „ Z A IK S 44 Ś ro d k ie m m ostu Ś lą s k o -D ą ­
b ro w skie g o biegną ju ż to ry nych spopularyzuje akcję w r y znosiło się ok. 30 osób.
P re lim in a rz b u d ż e to w y Z a ­ bo tniczych , położonych n a pe­
rządu M ie js k ie g o w yko n a n o ry fe ria c h m iasta. N a p rze d m ie ­
N a W a ln y m Z grom a dze niu S tefan Straszew icz (Sek, N a u ­ tra m w a jo w e . Po obu ich s tro ­ całym kraju.
W y r o k ś m ie rc i C zło n kó w „Z a ik s u “ dokonano kow a), Z y g m u n t W ic h le r (M u ­ nach u w ija ją się chłop cy z n ie m a l w 100 proc.
ściach u s p ra w n io n o k o m u n ik a ­
w y b o ru w ładz. zyka le kka ), Tadeusz Żerom „S P ” , i ro b o tn ic y w y ró w n u ja - Na konferencji wyłoniono p n f» ?& n m
J R A D S ffi «
i l P rezydent, K u p c z y ń s k i om ó­
cje, założono w ie le b ib lio te k
na gestapow ca Do R a d y N aczelnej w e szli: ski (T e ksty lite r, drobne). v p o w ie rz c h n ię je z d n i w a r- kilkuosobowy komitet, który w ił szeroko dziąłalność p rz e d ­ p u b liczn ych , ś w ie tlic , p rze d ­
ż w am i sm oły i be tonu , na s ię b io rs tw m ie js k ic h . Na
P rze d 'S ą d e m O k rę g o w y m w J a ro s ła w Iw a s z k ie w ic z — P re ­ będzie uzgadniał organizację SO BO TA — 4 CZERW CA
szkoli ora z p u n k tó w o p ie k i
Do Z arząd u G łów nego w e ­ k tó ry m położony będzie asfa lt. pie rw szy pla n w śró d n ic h w y ­
zes R ady oraz czło n ko w ie : świątecznych wczasów ze S y g n a ł c z a s u : 5.10, 12.00. W ia d o ­
nad m a tk ą i dzieckie m . Prez.
■Rzeszowie to czyła się ro z p ra ­ szli: S ta n is ła w R yszard D o ­ suw ają się M ije s k ie Z a k ła d y K upczyński z a p e w n ił R ad^
W ła d y s ła w D aszew ski (Sek m o ś c i: 5.15, 6.00, 7.00, 8.00, 12.04,
wa p rz e c iw k o J ó z e fo w i F rie ­ P la s ty k ó w ), b ro w o ls k i — P rzew od niczą cy Z a czyn a m y m ontaż wszystkimi instytucjami. Do 17.00, 19.00, 21.00, 23.00. P r o g r a m na K o m u n ik a c y jn e , k tó ry c h ta b o r że a k c ja ta k o n ty n u o w a n a bę­
Z o fia D ębińska tra m w a jo w y w z ró s ł o 90 w a ­
d ric h o w i, na rod ow o ści n ie ­ (Sek. W yd. K siążek), D r Jan
Z arząd u G łów nego oraz w ic e ­ U k r y c i w podziem iach k a ­ zadań komitetu będzie nale­ n ic a : 8.35.
d z iś : 6.55 n a j u t r o : 23.50. W szech­
dzie na da l.
p rze w o dniczący: Je rz y J u ra n - m ie n ic y Jo h n a p rz y P o d w a ­ gonów, O becnie w y n o s i 219
m ie ckie j, oska rżon em u o do- G eb ethne r (Sek. W yd. N u t), żało ustalanie dokładnego ka 5.20 K o n c e r t d la ś w ia ta p ra c y .
wagonów. L in ie tra m w a jo w e P o spra w o zdan iu p re zyd e n ta
dot, E ry k L ip iń s k i, B ro n is ła w lu , p ra c u ją sztu ka to rzy. K o ń ­
szezenie się lic z n y c h za­ p r o f.. R o m u a ld G u tt (Sek. A r ­ W ie czo rkie w icz, Je rz y A r c t — czą o n i w n ę trz e k a b in y d la
lenaarzyka imprez, co raz na 6.15 M u z y k a . 6.30 G im n a s t y k a . 8.05
. . In fo r m a t o r r a d io f o n iz a c ji“ . 8.53 przedłużono w o kre sie sp ra ­ o m ó w io n o w n io s k i k o m is ji f i ­
c h ite k tó w ), A le ksa n d e r F ord zawsze wyeliminuje wypadki Mg ląu dz y kpar.a s9.15 P r z e r w a . 12.15 P r z e ­
w ozdaw czym o 12,4 km . T ra m ­ nansow o - b u dże to w e j i k o m i­
b ó js tw w S ta lo w e j W o li, gdzie s k a rb n ik , M ie czysła w Id z ik o w ­ m a s z y n e rii schodów ru c h o ­ y. 12.20 D la w s i. 12.50
(Sek. F ilm o w a ), W ła d y s ła w przeprowadzenia dwóch im­ P rz e rw a . 15.30 D la d z ie c i. 15.00 D la s ji k o n tro li, poczem prze p ro ­
P e łn ił fu n k c ję k ie ro w n ik a p la ­ K ra s n o w ie c k i (Sek. Insce niza - ski — zastępca ska rb n ika , M a ­ m ych. J u tr o p ie rw szy ic h e le ­ w a ja m i i a u tobu sam i p rz e w ie ­
c ó w k i Gestapo. P rzep row adza to ró w ), Red. M ie czysła w K rz e p
ria n S chu lz — se kre ta rz; m e n t zjedzie do po dziem i, prez w jednym miejscu i o m ło d z ie ż y . 16.20 K o m p o z y t o r T y g o
d n ia : S c h u m a n n 17.15 ,,P r z y s o b o ­
ziono w 1948 r. 141.435.872 p a ­ wadzono obszerną dyskusję.
czło n ko w ie : G rażyna B a c e w i- gdzie będą m on to w a ne. D o ­ tej samej porze. cie p o r o b o c ie “ . 18.15 W ie c z ó r M ic
3ąc are szto w a n ia b i ł n ie lito - k o w s k i (Sek. P u b licystyczn a), czów na, K a ro l B o ro w s k i, Je­ tychczasow e prace p rz y scho­ k ie w ic z o w s k i. 18.40 U t w o r y f o r t e ­
Leon K ru c z k o w s k i (Sek. A u ­ K u lt u r a ln y i z d r o w y w y­ p ia n o w e . 19.15 M u z y k a . 19.30 A r ie
ściw ie are szto w a nych, ta k że rz y Bossak, K a z im ie rz K o rc e lli, dach o g ra n icza ły się do “łą ­ i p ie ś n i M o n iu s z k i w w y k . B a n -
to ró w D ra m .), Z y g m u n t M y -
W ielu z n ic h zm a rło . Sąd, u - c ie ls k i (Sek. M uz. P o w a ż n e j) , Je rz y M o k rz y ń s k i, Ig n a cy czenia ze sobą d ro b n ych czę­ p o c z y n e k n ie d z ie ln y , po c a ło ­ d r c w s k ie j - T u r s k ie j. 20.00 W ie c z ó r v Im p re z y a rtystyczn e
Cnając c a łk o w itą w in ę oskarżo Z o fia N a łk o w s k a (Sek. L ite ra c ­ Robb N a rb u t, d yr. Czesław ści a p a ra tu ry w w iększe ze­ ty g o d n io w e j, w y tę ż o n e j p ra ­ p o e z ji S ło w a c k ie g o . 20.20 K o n c e r t
ro z ry w k o w y z C z e c h o s ło w a c ji.
społy, ja k ie będą m on to w a ne
hego, skazał go na k a rę ka), D y r. Z b ig n ie w P ą ko sła w -
O stro w ski, red. S tefan T aba -
czyński, Czesław Żak.
na dole. c y zo s ta n ie z a p e w n io n y m ie ­ 22.00 R e p o rta ż z d e f ila d y s p o r to w - ,
c ó w Z w . Z a w . 22.20 M u z y k a ta - :
I \ a z ji K o n g re s u Zw. Zaw.
sk i (Sek. F o to g ra ficzn a ), p ro f. (ja m ) sz k a ń c o m s to lic y , ( a r ) | neczna. 24.00 K o n ie c a u d y c ji.
śm ierci. W ok sp trw a n ia K o n g re ­ PRŻZ urz-‘ ó 'iły uroczyste
su Z w f r i] w Zaw odow ych a k a d e m ie -. -*4ji rozpoczę­

imlies!ęcznik „l'aństwo i 1PdWU „ w rę k a c h ka żd eg o p r a w n i k a , e k o n o m i s t y i d z i e n n i k a r z a odbyw "się w w ię kszych cia o b ia d . . ng resu Z. Z.


m ia s t» ie w ód ztw a Ś lą sko - W dzi: ' Napoczęcia Kon­
s p o łe c z n o -p o lity c z n e g o — j e s t ź ró d łe m w ie d z y , in fo r m a c ji i k r y t y k i. D ą b jy * u 3S° 3 zaklną gre s. oe - się p rze d bu­
przem i.XU ,vych im p re zy *. - d y n k ie m \ i Z Z w Rzeszowie
D O N A B Y C IA W K IO S K A C H G A Z E T O W Y C H . styczr. .'rządzone przez u ro czyste wręczenie m e ld u n ­
spo ły ^ .l/s ty c z n e Z. Z. k ó w o w y k o n a n iu zobow iązań
W. ¡p O e „P o k ó j“ zako ń- prze d ko n g re so w ych , trz e m
czono rjjk jc z y ś c ie k u rs dla m ę Z w ią zko w co m , k tó rz y ja k o
N a p o je żów F / , ahia i radców za- sztafeta m o to c y k lo w a z P o ls k i
kładc ;'u> h. 67 absolw entów p o łu d n io w e j u d a li się przez
ry m i należało... P rz y p o m in a ją c sobie o p o d ró ży do tego nie w y trz y m u je . K to ś po w ie dział, ze ja k o b y ezy czekolada?
Ilja Erenburg 22 K ijo w a — zazdrości! b ra tu : Josek egzystow ał nie Ż y d ó w m a ją w y s ła ć do L u b lin a a lb o di. O ś w ię c i­
w v k c ‘ Ko swe zobow iązania
d la uczczenia K on gre su, k o ń ­
K ra k ó w , K a to w ic e , na K o n ­
gres Z Z . M o to c y k liś c i w y je ­
Podczas im p re z św iątecz­
dla w illi w B id a rt i n ie d la k o la c y je k w „C o rb e ille “ , m ia i ta m zabić, ale n a w e t pesym storn w y d a ło się cząc k u rs z w y n ik ie m bardzo c h a li z Rzeszowa do K r a k o ­
nych cie szyły się n ie b y w a - do brym . wa i K a to w ic , skąd zabiorą
f f i ł i R Z / i z pew nością je s t te ra z w szeregach w alczących...
O g ó ln ie b io rą c o ka zuje się, że R o s ja n ie m ie li ra cję .
to m ało p ra w d o p o d o b n e — .pocóż b y lib y m a rn o ­
w ać p a liw o ? za jm o w a ć wagony?.. ■' W .e lu m i a to ły n l
o l„
po w o j n ie m
■'
sam o­ W p a rk u K a to w ic k ie g o Ż je
dnoczenia P rz e m y s łu W e b o ­
dalsze m e ld u n k i na K ongres.
W sa li D o m u Ż o łn ie rz a w
Jest w ty m pew na kon sekw encja... Z b y t le k k o só- p o d o b n ie ja k L e o n a s tro je pelr.e o tu ch y, ta c y m ó­ chody W SS , ••a p o ja m i (któ wego o d b y ł się w ie lk i f . ,yn T o ru n iu o d b y ła się aka de m ia
Tłum. St. Strumph-Wojtkiewicz foie żyłem ... N a dnie je g o duszy le ża ł fa k b y nam .uł w ili: „G d y b y za m ie rza n o nas zabić, to w y g lą d a m rych w k ró tc e za b ra kło ) i lu d o w y , k tó r y zgrom m l t y ­ cen tra ln a, pośw ięcona o d b y ­
siączne rzesze g ó rn ik ó w o ko ­ w a jące m u się K o n g re s o w i
Doktór M o r illo u rz ą d z ił A lp e ra u je dn ego ze w ie lk ie g o s m u tku , lecz L e o n ie zawsze się d o m y ­ b y to in a c z e j“ ... P o ż y w ie n ie w D ra n c y b y !o znośne, słodyczam i (k tó ry c h b y ło lic z n y c h k o p a lń w raz z ro d z i­ Z w ią z k ó w Z a w o d o w ych . R efe
sW oich p a c je n tó w , Levasse ura. L e o n o co w a ł w po ­ ślał, że te n s m u te k w n im is tn ie je .* le ka rze s ta ra n n ie b a d a li w szystkich ; d zie cio m d a ­ aż nadto). na m i. N a b o ga ty p ro g ra m zło ra t o r o li z w ią z k ó w zaw odo­
w a n o o p ią te j p o p o łu d n iu chleb z p o -W d ła m i; u rz ą ­ ż y ły się. w. .tępy o rk ie s tr gór w y c h w od bu do w ie gospodar­
koju. d la słu żb y — n a s ió d m y m [piętrze. T o go u ra ­ P rzyszła jesień. P rze ch o w yw a ła , go p e w n a sta­ C zekoladę lu b im y , w o le ­ niczych oraz 3 zespołów czej, społecznej i p o lity c z n e j
to w a ło : po L e va sse u ra p rz y s z ła p o lic ja , o ka za ło się, ru szka w cie m n e j, dusznej spiżarce. Leo n ie w y ­ dzano n a w e t p rz e d s ta w e n ia te a tra ln e . S ta ry , bro
lib y ś m y je d n a k w ię c e j w o ­ św ie tlic o w y c h . P o is k i w y g ło s ił p rze w o d n iczą
m a s to s u n k i z ja ką ś p o dziem ną o rg a n iz a c ją (M o . tr z y m a ł — w ysze d ł p rz e d w ie czo re m , choć w ie ­ d a ty Ż y d rod em z K ra k o w a m ó w ił; W Rzeszowie i w e w s z y s t­ cy p o w ia to w e j R a d y Z w ią z ­
dy sodow ej i le m o n ia d y. k ic h m ia sta ch p o w ia to w y c h ków Zaw odow ych P a w le -
n ilo o ty m nie wiedział). K o n s je rż k a nie p o w ie ­ d z ia ł, że je s t to niero zsądn e: w m ieście b y w a ją — C zy p o jm u je c ie , dlaczego c n i się z n a m i ta k
D ro g i W S S -ie ! U p ły n n ij w o j. rzeszow skiego O K Z Z i wicz.
d zia ła o p o k o ju d la słu żby. D o w ie d z ia w s z y się w ie lk ie o b ła w y. Z za c h w y te m o d d ych a ł św ie żym niańczą? B o chcą nas zabić, p rz y m uzyce Z n a m ic h
0 ty m , ja k L e o się u ra to w a ł, M o r illo p o w ie d z ia ł: p o w ie trze m . Z a p a d ł m ro k i ś w ia t w y d a w a ł Się sza­ się nieco b a rd z ie j n a Z ie ­
— to są z b z ik o w a n i o p raw cy,..
*1Jeszcze takiego szczęściarza nie w id z ia łe m “ ...« ro - lilio w y . R o zm yśla ł o L e o n ty n ie , o nieszczęściu lone Ś w ięta.
— prze cie ż n a w e t nie zobaczył swego syna. N a im ię
Leo u śm ie ch n ą ł się:
122 m ie jsc k a ź n i i stra ce ń
Leo za ch o w a ł ra d o ś ć ' życia. Pocieszał Sambę, — Pó p ro s tu w z ię li ogon pod siebie. P a h się p y ­
m ia ł R obert... K to ś p o ło ż y ł d ło ń na ra m ie n iu Leo
tw ie rd zą c, że sztuka n ie je s t ś w iń s tw e m ,a zresztą
P o c h ło n ię ty m y ś la m i, s ą d ził, że to ja k iś znajom ek.
tą . dlaczego da ją dziecio m k o n fitu ry ? T o je s t zu­ „TR Y B U N A LUDU“ o d k ry to dotychczas w W arszaw ie
t lu d z ie n ie są z w ie rz ę ta m i; je dn ego z n a jb a rd z ie j p e łn ie pro ste — p o n ie w a j: C zerw ona A rm ia p rze W y d a w c a : K o m it e t C e n tr a ln y
„C z y pan je s t Ż yd e m ? “ z a p y ta ł p o lic ja n t L e o s tra ­ P o ls k ie ) Z je d n o c z o n e ) P a r t ii
S pecjalna K o m is ja prze po o-] p la n y m ie jsc, w k tó ry c h w
b o n u ry c h d n i, k ie d y ja k zaszczuty w a łę sa ł się bez szła D n ie p r. N ie w ie m , k to p ie rw s z y zn a jd zie się wadza obecnie na te re n ie W a r
c i! p a n o w a n ie nad sobą: „Je ste m F rancuzem , m ó j R o b o tn ic z e ) 1943 r., podczas p o w s ta n ia w
da chu na d g ło w ą , p o w ie d z ia ł z uśm iechem d o k to ro ­ w Polsce — m y .czy też R osjanie? R e d a g u je : K o m it e t szaw y, re je s tra c ję w szy s tk ic h getcie, to c z y ły się szczególnie
p a n ie , a pan je st n ie m ie c k im b y d la k ie n "... Z o sta ł N a k ła d R .S .W . „ P r a s a “ m ie jsc straceń i p u b lic z n y c h zacięte w a lk i.
w i M o r illo : „ N ie c h c ia łb y m u m rze ć z a n im na p rze - •Z a ła d u n e k b y l spieszny i Leo został o m y łk o w o
o k r u tn ie p o b ity , poczem o d w ie z io n o go do D ra n c y . R e d a k c ja : e g ze ku cji z czasów o k u p a c ji N a w s z y s tk ic h m ie jscach ju ż
Clwiko a k a d e m ii s z tu k p ię k n y c h n ie pow ieszą na- w e p c h n ię ty do w a g o n u „ro d ź nnego,ł. Z w a go nów
W m ie jscow ości te j z n a jd o w a ł się obóz e ta p o w y W a rs z a w a , u l. S m o ln a 12. h itle ro w s k ie j. w n ie d a le k ie j p rzyszłości zo­
®Zego p rz y ja c ie la N iv e lle ‘a“ . U m ia ł rozruszać n a - nie wypuszczano. B y ło b a rd zo ciasno W ką cie sł s- T e le fo n y R e d a k to r N a c z e ln y N ie p e łn y jeszcze spis (k o m ­ b a czym y stałe ta tb lic e p a m ią t
d la Ż y d ó w , k tó ry c h o d syła n o do P o lski. 8-22-60. Z a s tę p c a R e d a k to ra p le tn ie opracow ano dotychczas
W et skąpego i nu dn eg o fe rm e ra . O d czasu do czasu (a parasza- D zie ci p ła k a ły , P e w ie n s t r z e c u m a rł N a c z e ln e g o 8-33-28. S e k r e ta r z
ko w e w zg lę d n ie p o m n ik i. N a d
"W klując L e o n ty n ę , m ó w ił je j o .swej m iło ś c i, m ó ­ A le w D ra n c y Le o zachow a! rześkość. W około p a ­ R e d a k c ji 8-82-29. D z la t z a g ra ­ re jo n W o li, O ch o ty i S tarego u trz y m a n ie m ic h w o d p o w ie d
w drodze. L u d z ie p o cie sza li się ty lk o ty m , że n ie ­
n o w a ł la m e n t; b y ło w ie le k o b ie t z dz.ećmd, Leo
n ic z n y 8-62-05. D z ia ł m ie js k i M iasta) w y k a z u je ju ż 122 n im stanie będzie czuw ać w
w i ł z czułością, n a tc h n ie n ie m , bez g o ry c z y i bez d łu g o ju ż — k o n ie c podróży. 8-71-82. M u ta c je 8-71-79. m iejsc, gdzie N ie m c y ro zstrze p ie rw s z y m rzędzie m ło d z ie *
batosu; słu c h a ją c go L e o n ty n a z a p o m in a ła o s-trasz- u s p o k a ja ł je : — Powiedziano mi, że wiozą nas do fabryk4 gu­ C e n tr a la : 8-82-28. 8-51-04. 8-62-05 liw a li i m o rd o w a li P o la kó w . stolicy.
8-57-62. 8-57-64. Jednocześnie też sporządzono
b s j rze czyw isto ści. — W Polsce je s t le p ie j, n iż tu ta j. R o sjan ie d o trą zików — mówka młoda piękna kobieta która mia­ (Ek)
P R E N U M E R A T A :
ta m w cze śnie j, n ’ż "« S przym ierzeń cy . ła trzyletnią córeczkę. P re n u m e r a ta m ie s ię c z n a w k ra -
Często ro z m y ś la ł o s w o im d a w n y m ży c iu : w y d a -
lu zł 150 — p r e n u m e r a ta z b io ­ C ENTRALNE B IU R O P R O J E K T Ó W ARCHITEKTONICZNYCH
W&ło m u się ono życie m bez znaczenia ale je d n o ­ Z d e cyd o w a ł, że u cie kn ie , skoro ty lk o z n a jd zie się — N o cóż. będę ro b iła g u z ik i, aby ty lk o pozosta­ r o w a od to egz na 1e d e n a dres I BUDO W LANYCH
p a r t y ln a z ł 75.— z a g ra n ic z n a
cześnie i p ię k n y m ; m ó w ił do sieb'e: b ło g o s ła w ię w Polsce. U m ie po ro s y js k u , będzie u rm a l p o ro zu ­ w io n o p rz y m n ie m o ją L o u lo u . P r z e d s ię b io r s tw o P a ń s tw o w e W y o d r ę b n io n e
zł 300.—
m ie ć się z P o la ka m i, d o b rn ie do fro n tu R o sjan om W W A R S Z A W IE
b a w e t nicość życia ! N ie o d że g n yw a ł się od prze - A Leo m a rz y ł o ucieczce Jeśli n ie uda sie d o ­ K o n to P K O - N r 1-1374
p o w ie : „W e F ra n c ji w o jo w a łe m i to nieźle, n ie m o ­ P rz y z g ło s z e n iu p r e n u m e r a ty z a t r u d n i: In ż y n ie r ó w , te c h n ik ó w ,
•Włości, i ecz p ra g n ą ł zakończyć z godność'ą to b a r- b rn ą ć do lin ii fro n tu , to w lesie odszuka p a rty z a n ­ n a le ż y p o d a i d o k ta d n y 1 c z y ­ a r c h ite k t ó w , s ta ty k ó w , k o n s t r u k t o r ó w ,
b z d u rn e 'a le m im o to zach w yca jące życ!e. ja to w in a , że w o jn a ta m b yła kie pska ...“ P rz y jm ą tó w W ezm ą go — strze la dobrze. W Polsce są te ln y adres. k o s z to r y s ia r z y .
A d m in is tra c ja : W arszaw a, ul. K r e ś la r z y na k o n s t r u k c je ż e lb e to n o w e .
Ch c iw ,ie p o s z u k iw a ł lu d z i, k tó rz y w ałcza z N ie m - go do C ze rw o n e j A rm ii. K o w ie , może jeszcze zo­ w ie lk ie y lasy... P rz y p o m n ia ł sobie, ja k p o w ra c a ł I n s ta la to r ó w s a n ita r n y c h i e le k tr y c z n y c h ,
S m o ln a 13. te l. 8-29-84.
baczy Joska, mamę?... w y k w a lif ik o w a n y c h fin a n s is tó w , k s ię g o w y c h ,
Cam i. T o w a rz y s k i ten c z ło w ie k n a w e t u m ie ra ć nie z K ijo w a prze z Polskę. W ta m ty m okre sie wszyscy K o lp o r ta Z te l. 8-71-80. B iu r o s e k r e t a r k i, s te n o ty p is t k i m a s z y n is tk i.
R e k la m 1 O g ło s z e ń : 8-50-22.
^ ic ia ł sam o tn ie . Je d n a k w ś ró d jego z n a jo m ych me N a tra n s p o rt do P o ls k i o cze kiw a ło d w a tysiące z g a d yw a li, czy w o jn a w y b u c h n ie , czy nie... A te ra z O f e r t y k ie r o w a ć d o W y d z ia łu P e rs o n a ln e g o , W a rs z a w a , a ł.
D r u k - Z a k ła d y G r a fic z n e RSW
y}o n iko g o , po w ią zan eg o z ru c h e m oporu. Z g o ry- lu d z i. N ie k tó rz y rozp acza li, m ó w ili, te w obozach lu d zie się m ęczą — k 'e d y ż ta w o jna się skończy? 5 ..P ra s a ” , u l. S m o ln a 10. N ie p o d le g ło ś c i N r 145 ( w e jś c ie o d u l. L ig o c k ie j 8), l i p ię tr o
j w g o d z . o d 11-ej d o 1 4-e j. 145
^ M y ś la ł; p rz e b y w a łe m n ie a ty m i lu d ź m i, z k tó - jN iem cy w yzn acza ją ro b o tę p.m ad s 'iy , a ik t dłusor (d. c. n.) j ____________B 78298
Es.Borowski Amatorskie zespoły rołntmeze w Teatrze Polskim
Agenci im perializm u
i jego strzykawka
Wpadł nam. do rąk mar- j dziedzinie technika idzie na
cowy numer „Ateneum Ka- ; przód. Specjalista od dręcze­
w ra d iu robotniczym
płońskiego?. Miesięcznik, ten nia ciężarnych kobiet za­ Władysław Szczerbie
— ja k głosi napis na okład- pewnia nas, że dziś można
ce — wychodzi pod kierun- dokonać tego samego zabie­ W re fe ra c ie k w ie tn io w y m am b asa doró w z A F L i ic h t r y ła ją em isariu sze A F L i CIO ,
hiem profesoróu: Wrocław­ gu przy pomocy „ig ły opa­ na P le n u m K C P Z P R tow . ty js k ic h k o le g ó w p rz e p ro w r k tó rz y — w e d łu g o ficja ln e g o
skiego Seminarium Duchow­ trzonej szprycą“ , którą się B ie ru t s tw ie rd z ił, iż im p e ria li dzić d y w e rs ję w a z ja ty c k im spra w o zdan ia R ady W yko­
nego. W marcowym nume­ w bija „ poprzez powłokę styczne k o ła re a k c y jn e p o s łu ­ ru c h u ro b o tn ic z y m . naw czej A F L — m a ją m. in
g u ją się w re a liz a c ji sw ych
rze „ Ateneum" szczególną j brzuszną aż do główki pło­ D o tych czaso w e p ró b y w y e li „pom agać w ro z w ią z y w a n iu
n ie cn ych p la n ó w o p an ow a nia
uwagę zwraca a rty k u ł ks. du“ . m in o w a n ia z tego te re n u w p ly poszczególnych p ro b le m ó w do
„ f ir m y , k tó r e j na im ię ś w ia t“
d r Antoniego Borowskiego wów Ś w ia to w e j F e d e ra c ji tyczących ro b o tn ik ó w eu ro p e j
Ks. Borowski wyjaśnia — „p o s łu s z n y m i i n ie za w o d ­
— profesora Uniwersytetu Z w ią z k ó w Z aw odow ych i u - skich i ich zw ią z k ó w zaw odo­
nadto, że aby chrzest t y ł n y m i s ta ty s ta m i w k o s tiu ­ tw o rz e n ia tzw . A z ja ty c k ie j Fe
Warszawskiego. Ks. dr Bo­ m a ch p rz y w ó d c ó w ro b o tn i­ w y c h oraz k ie ro w a ć in fo rm a ­
ważny musi się obmyć wo- d e ra c ji P ra c y , k tó ra b y ła b y
rowski omawia zagad,wierne czych“ . Im p e ria liś c i zd a ją so­ cje o trz y m a n e od n ie k o m u n i­
\ dą głowę dziecka. Jeśłi bo­ bie spra w ę z fa k tu , iż bez po­ a g en tu rą W a ll S tre e t w a zja ­
chrztu dzieci. stycznych p rz y w ó d c ó w e u ro ­
wiem obmyje się jakąś inną zyskania, z n e u tra liz o w a n ia , ty c k im ru c h u ro b o tn ic z y m ,
Zostawilibyśmy autora, w część ciała, cała, robota idzie p e js k ic h z w ią z k ó w zaw odo­
lu b rozsadzenia od w e w n ą trz s p a liły c a łk o w ic ie na p a n e w ­
spokoju, jego bowiem rze na marne i na dziecku cią­ zo rg an izow an ej k la s y ro b o tn i w y c h w ra z ze s w o im i u w a g a ­
ce. A le im p e ria liś c i a m e ry k a ń m i d o tyczą cym i p ro g ra m u od
czą, jako księdza, jest pisać żyć będzie wieczyście grzech czej n ie p o tra fią u ja rz m ić na
scy n ie zra ż a ją się ła tw o . W ed budow y do a m e ry k a ń s k ic h
ni, pcdołme tematy, gdyby pierworodny przez co nie ro d ó w i p o d p o rzą d ko w a ć ich ---- ------ ----- --- i-,-iwwSiStwlw,«stt
tóg o s ta tn ic h do niesie ń p ra ­ szefów m is ji k ra jo w y c h , do
nie newne ale. Otóż ks. Bo­ : dostąpi łaski zbawienia. sw o im celom . W Teatrze Polskim odbył się pokaz amatorskich zespołóic robotniczych. Pofcaz zor­
sowych, do I n d ii w y b ie ra się specjalnego p rze d sta w icie la
rowski cały rozdział swych Sojusznicy podżegaczy ganizowany został przez KCZZ z okazji Kongresu Związków Zawodowych.
Nie wiadomo co bardziej g łó w n y z w ią z k o w y ag en t D e ­ U S A w P a ryżu i do do ra d có w
obszernych wywodów po­ wojennych ' F o t. F ilm P o ls k i
p a rta m e n tu S tanu, I r v in g
święca sprawie chrztu pło­ | podziwiać w wywodach ks. A m e ry k ańscy podżegacze
ś w ia ta p ra c y p rz y A d m in is tra
| Borowskiego: zbrodmczość B ro w n , k t ó r y zam ierza zało­ c ji W s p ó łd zia ła n ia E ko n o m icz
du w łonie m atki. Wydaje w o je n n i z n a le ź li w ie rn y c h
\ pomysłu, czy otchłań ciem-
się, że skoro ks. Borowski z \ noty, która wyziera z każ­ so ju s z n ik ó w w osobach re a k ­
takim postulatem wystąpił, dego zdania. I jedno i dru c y jn y c h p rz y w ó d c ó w a m e ry ­
żyć w B o m b a ju stałą k w a te rę
d y w e rs ji na A zję .
Szczególną u w ag ę zw ra ca
nego w W aszyng tonie“ . J a k z
tego w idać, re a k c y jn i
w ó d cy z w ią z k o w i U S A są nie
p rz y ­ Zaniedbane
W gorące letniie p o łu d n ie
iasto
to opinia społeczna, która g}c skutecznie ze sobą kon­ ka ń s k ic h z w ią z k ó w za w o d o - W aszyngton n a te re n e u ro p e j p rz y n a jlż e js z y m po dm u chu I. Solska w iększości ndedo ciągnięć. D l*
do w ych : A m e ry k a ń s k ie j F e­ ty lk o sze rzycie la m i im p e r ia li­ ścisłości — fa k ty .
nie może być przecież obo­ kuruje. w ia tr u B ia ły s to k z n ik a n ie m a l W u b ie g ły m ro k u B ia ły s to k
d e ra c ji P ra c y (A F L ) i K o n g re ski, gdzie k la sa ro b o tn ic z a da stycznej „id e o lo g ii“ w E u ro
jętna wobec niebezpieczeń­ w tu m a n a ch k u rz u . P ia sek za­ dawna zresztą u rzę d u ją cy, u z y s k a ł 5 m ilio n ó w , zło tych *
Łatwo sobie wyobrazić ja su O rg a n iz a c ji P rz e m y s ło ­ ia ju ż w ie le dow odów , iż n ie pie, ale rów nocześnie sp e łn ia ­ s y p u je oczy, trzeszczy w zę­ tw ie rd z i, że B ia ły s to k w. d o ­ fu n d u szó w R a d y P aństw a na
stwa tragicznych skutków ki byłby obrót rzeczy, gdy­ bach, p o k ry w a szarą w a rs tw ą
w y c h (C IO ); T a c y działacze zam ierza p rz e rw a ć b o h a te r­ ją o n i ro lę ag en tó w w y w ia d u tychczasow ej p o lity c e p rz y ­ p o p ra w ę b y tu k la s y ro b o tn i­
tego rodzaju p ra k ty k — by ponure, p ra k ty k i które „ro b o tn ic z y “ , ja k G reen i skie j w a lk i p rz e c iw im p e r ia li­
U brania. Skąd go ty le w w o je . d z ia łu k re d y tó w in w e s ty c y j­ czej. Za tó sum ę postanow io­
am erykańskiego. w ódzfcim mieście? n y c h b y ł i je s t w y b itn ie up o ­
powinna dowiedzieć się na propaguje „ Ateneum K a­ M u rra y , R o m u a ld i i D u to in - no w y re m o n to w a ć spalony bu
stycznym zakusom . W g ru d ­ Z nana je s t r o la ty c h „ r o ­ B ia ły s to k je s t zniszczony i śledzony, że in n e m ia sta m n ie j d y n e k d w u p ię tro w y p rz y ul.
czym makabryczny pomysł płańskie“ zdobyły popular­ sky, B ro w n i C a re y d a li ju ż n iu rb . r. o św ia d c z y ł sędzia to p o w a żnie bo aż w 70 proc. zniszczone i le p ie j gospodar­ G ra n iczn e j i przeznaczyć go
bo tn iczych am b asa doró w im ­
księdza profesora polega. ność. Ileż kobiet i dzieci w ie le do w o d ó w s w o je j s łu ż a l­ R uitny n ie m a l na k a ż d y m k r o ­ czo stojące o trz y m u ją k re d y ty d la p rz o d o w n ik ó w p ra c y . Re­
Sądu N a jw yższe go U S A , co p e ria liz m u “ w p ró b a c h ro z b i­ ku . Jasne, że to one są g łó w w iększe, że w tein sposób u n ie ­ m o n tu p o d ją ł się o d d zia ł P P B -
Ks. Borowski powołując musiałoby pożegnać się ż czości w obec k a p ita łu m o n o - na stępu je : „N a sz ś w ia t p ra c y cia Ś w ia to w e j F e d e ra c ji n y m i „d o s ta w c a m i“ p rz y s ło ­ m o ż liw ia się od budow ę m ia ­ 8. R e m on t m ia ł być w y k o n a n y
się na stanowisko św. Augu­ życiem na skutek zakażeń
p o litystyczne go , n ie dopuszcza w io w e g o ju ż p ra w ie biało stoc
na da je się szczególnie do rz u Z w ią z k ó w Z a w o d o w ych . K o ­ sta. A z d ru g ie j s tro n y w K o ­ na 1 s ty c z n ia br. M in ą ł m a j, a
i innych kom plikacji wywo­ ją c do o rg a n izo w a n ia k la s o ­ k ie g o k u rz u . Czy je d n a k ty lk o m ite c ie W o je w ó d z k im P a r tii re m o n t tr w a w d a lszym cią­
styna i inne powagi, wychodzi cenią m o stu n a d przepaścią, n ie m tro ja ń s k im b y ła tu ta j one?
łanych przez ks. Borowskie­ w y c h z w ią z k ó w za w o d o w ych p o ka zu ją m i tow arzysze pism o gu. K o m is ja M R N i Z arząd u
z założenia, iż dzieci zmarłe k tó ra d z ie li E u ro p ę od S ta ­ CIO , k tó re j p rz y w ó d c y w ystą N a je d n e j z g łó w n y c h u lic — z P P B , że w s k u te k n ie d o s ta r­ M ie js k ie g o , k tó ra p o je ch a ła
go i jemu podobnych. Sądził w S tanach Z je d n o czo n ych , sa u lic y 1 M a ja — ro zko p a n o w
bez pokropienia wodą śwtę- my, że w te j sprawie leka­ b o tu ją c w a lk ę a m e ry k a ń s k ie j nó w Z jed no czonych . M a on czenia w p o rę przez Z arząd 23 m a ja odebrać dom podob­
p ili w s ty c z n iu b r. z ŚFZZ, u b ie g ły m rokiu c h o d n ik i dla
dobrą k a rtę w iz y to w ą do E u ­ M ie js k i d o k u m e n ta c ji n a b u ­ no w yko ń czo n y, m u s ia ła odmó
coną skazane są na wieczne rze mieliby sporo do powie­ kla s y ro b o tn ic z e j p rz e c iw si­ pociągając za sobą b ry ty js k ic h p rze p ro w a d ze n ia r u r k a n a liz a ­ dow ę c h ło d n i, P P B zrżeka się w ić je go p rz y ję c ia w t y m sta­
ro p y zach od nie j. O tw o rz ą się c y jn y c h . R u ry prze p ro w a d zo ­
potępienie. Ks. Borowski szu­ dzenia. Sądzimy także, że ko m k a p ita łu , b ro n ią c n ie in ­ i h o le n d e rs k ic h p rz e d s ta w i­ te j b u d o w y, a k re d y ty na n ią n ie (ścia ny w ogóle nie m a lo ­
przed n im d rz w i, za m kn ię te no, zasypano zie m ią, p ły ty cho p rzyzn a n e zostają cofn ięte. w ane, odpada z n ic h ty n k , su­
ka sposobów, które by mogły winien być wydany zakaz teresów ro b o tn iczych , a le tzw . c ie li z w ią zko w ych . dniikow e ułożo no elegancko z
<31a w s z y s tk ic h in n y c h A m e ry P odobno to ju ż n ie p ie rw s z y f i t y z n ie m a lo w a n y c h , d re w ­
temu zapobiec. „a m e ryka ń skie g o system u w o l A le p a n o w ie z A F L i G IO b o k u p rz y je z d n i — m ie szka ń ­
stosowania tych zbrodni­ n ych p rz e d s ię b io rs tw “ . kanów . M oże on n a m oddać ra z w s k u te k nied ostarczen ia n ia n y c h be le k). Z łe w yko ń cze ­
Z dziećmi, które się uro­ oraz ic h b r y ty js c y w asale nie cy m ogą przecież chodzić i po d o k u m e n ta c ji, cofa się B ia łe m u nie ro b ó t je s t podobno w y n i­
czych zabiegów. N ic dziw nego, że D e p a rta ­ w y ją tk o w e u s łu g i, czy to r e ­ piach u. N a te j sam ej u lic y re ­ s to k o w i p rzyzn an e k re d y ty . k ie m tego, że Z a rzą d M ie js k i
dziły jest prosta sprawa. A- p re ze n tu ją c rzą d a m e ry k a ń ­ zre zyg n o w a li ze sw ych p la ­ m o n to w a n o o d cin e k je z d n i. W
I jeszcze jedno. Zamiesz­ m e n t S tan u p o s ta n o w ił użyć Jakże m ożna b y ło do tego ro zp orzą dzał ty lk o 5 m iłn . zło­
le co zrobić z płodem w ło­ d la re a liz a c ji sw ych za m ia ­
ski w m is ja c h spe cja lnych , nów . Ic h w y s iłk i id ą obecnie p rzyszłości m a ona być w y b r u ­ dopuścić? ty c h , co b y ło sum ą n ie w y s ta r­
nie m atki, jeśli zachodzi o- czenie podobnej wypowiedzi ró w na o d c in k u ro b o tn ic z y m czy to w r o li o b se rw a to ra see w k ie ru n k u u tw o rz e n ia k o n k u
k o w a n a kostką . T ym czasem I z n ó w p re z y d e n t m ia s ta tłu czającą na n a le żyte w yko ńcze­
k ła d z ie się s ły n n e „k o c ie łb y “ , m aczy, że W y d z ia ł T e ch n iczn y
bcwa, ■że nie urodzi się ży­ w piśmie, którego związek z d ra jc ó w z szeregów A F L i n y e u ro p e js k ie j, łu b w ycho­ nie.
re n c y jn e j m ię d z y n a ro d o w e j że zaś ro b o ta w y k o n y w a n a je s t Z a rzą d u M ie js k ie g o je s t słabo Czy rzeczyw iście z n ik ą d nie
w e1 ? ...Zarodek ludzki (em­ z pewymi kołami hierarchii C IO . w a w c y m as lu d o w y c h “ . C h y­ o rg a n iz a c ji z w ią z k o w e j, k tó ra „n a tym czasem “ , a n ie na sta ­ obsadzony, że w c a ły m m ie ­ m ożna b y ło o trz y m a ć ty c h bra
łe, p rz y k ła d a się do n ie j nieco
brion) od chw ili poczęciu kościelnej jest niewątpliwy, W A m e ry c e P o łu d n io w e j ba ja ś n ie j n ie m ożna o k re ś lić
b y ła b y p o w o ln y m narzędziem m n ie j u w a g i, a p o w sta łe w jez
ście je s t t y lk o trze ch a rc h ite k k u ją c y c h jiuż nie m ilio n ó w , a
z d ra d zie ckie j ro li, ja k ą im p e tó w , że n ie m ogą sobie dać r a ­ le ty s ię c y zło tych ? I czy rze­
jest ożywiony przez duszę“ rzuca odpowiednie światło im p e ria lis ty c z n ą p o lity k ę W a ll w rę k a c h D e p a rta m e n tu S ta ­ d n i w y r w y w y ró w n u je ... p ia ­ d y z ro b o tą , że p o p rz e d n i pre_ czyw iście n ie m ożna b y ło W
ria liz m a m e ry k a ń s k i p rze zn a ­
— pisze ks. Borowski. 1 dla­ na niewiarygodne wprost S tre e t i D e p a rta m e n tu Stanu cz y ł s w o im w ie rn y m s łu g u ­
nu. Z a g a d n ie n iu te m u będą po chem. z yd a n t m ia sta n ie p rz y k ła d a ł tra k c ję ro b ó t k o n tro lo w a ć w y ­
J e ś li dodać do tego jeszcze
tego: „1 0 myśl ogólnej zasa­ zacofanie jakie w tych ko­ fir m u je d zia ła cz A F L , S e ra fi- som z A F L i C IO . święcone o b ra d y k o n fe re n c ji cuchnącą o k ro p n ie rzekę, a ra
żadnej w a g i do , d o k u m e n ta c ji
i stąd zaległości, że...
k o n a n ia b y u n ik n ą ć p rz y k ry c h
no R o m u a ld i, k tó r y z zadzi­ niespodzianek.
dy, zawartej w han. 7Ą5 § 1, łach panuje. I r v in g .B row n, dotychczaso­
zw o łan ej na dzień 24 i 25 czej rzeczkę, m im o zachęcają­ Je że li w isto cie b ra k p a ru Faktem jest, że w obecnym
w ia ją c y m cyn izm e m o św ia d ­ cej n a z w y : B ia łk a (je st b a r­
każdy embrion i w ogóle Można być człowiekiem czył, iż „S ta n y Zjednoczone w y k ie ro w n ik a k c ji d y w e rs y j­
czerw ca do G enew y, w k tó re j a rc h ite k tó w je s t zasadniczą stanie tego domu w żadnym wy
d zie j czarn a a n iż e li m ożna to przyczyn ą, d la k tó re j nie od­ padiku nie można przodowni­
płód jest podmiotem spo­ wierzącym. Ale przyjąć te­ m uszą k o n tro lo w a ć ru c h ro b o t nej na E u ro p ę o św iad czył, iż wezm ą u d z ia ł ta c y zna ni agen sobie w yo b ra zić), to tru d n o się b u d o w u je się B ia łe g o s to k u — kom pracy przekazać.
sobnym chrztu św.“ . zę, że od celności jednego n iczy w A m e ry c e Ł a c iń s k ie j „z w ią z k i zaw od ow e to k lu c z ci im p e ria liz m u , ja k M ich a e l d z iw i6, że w ra żen ie, ja k ie r o ­ to lecież te n sta n rzeczy m u *
zastrzyku zależy wieczne ja k o b i za ku rzo n y, za n ie d b a n y B ia ­ sii u ie c ja k n a js z y b c ie j z m ia ­ N ie d o cią g n ię cia w gospodar*
u zu p e łn ie n ie k o n tro li do e u ro p e js k ic h rz ą d ó w “ . R obi Ross, Jam es C a re y i John
I tu 'wielebny autor zapo­ ły s to k na p rz y je z d n y c h , nie nie. M ożna cho ćby na o kre s pa ce Z a rz ą d u M ie js k ie g o w B ia ­
zbawienie, że jeśli zastrzyk w o js k o w e j i gospodarczej, ju ż on te ż w szystko, a b y ten B ro p h y z C IO ora z I r v in g js t dobre.
znaje nas z genialnym od­ się nie uda, to maleńkiego r u m ie się cy zaangażow ać k i l ­ ły m s to k u są n ie w ą tp liw ie po­
„k lu c z “ zdobyć d la sw oich mo B ro w n , G eorge M e a n y i P h i­ *
kryciem : wystarczy zwykła pacjenta czeka ogień piekieł prze p ro w a d zo n e j w n ie k tó ry c h W B ia ły m s to k u m ieszka
k u a rc h ite k tó w z in n y c h m ia st
d la u p o rz ą d k o w a n ia w szyst­
ważne. W y n ik a ją one i z te­
go, że p o p rz e d n i p re zyde nt
b o w ie m k ra ja c h , bez zgody codaw ców . D o la ra m i, p e rs w a ­ lip P. D e la n e y z A F L .
strzykawka, aby zapewnić ny — przyjąć taką tezę, to k la s y ro b o tn icze j na zam ierzę 7.5.000 lu d n o ści P la n sześcio­ k ic h zaległości. T rzeba ty lk o m ia s ta p ro w a d z ił złą, niesłusz
zją i n a ciskie m s ta ra się D la te g o kla sa ro b o tn icza ea le tn i m a z tego m ia sta u czyn ić nie* za d a w a la 6 się s tw ie rd z e ­
duszyczkom wieczne zbauńe- ztiaczy hołdcnmC jakim ś o- n ia S ta n ó w Z jed no czonych re ną p o lity k ę , że z o s ta w ił po so­
p rz y pom ocy p ra w ic o w y c h so­ lego ś w ia ta m usi obecnie je d e n z p o w a żn ych ośrodków n ie m o b ie k ty w n y c h tru d n o ści, bie n ie ty lk o złe w sp o m n ie n ia ,
nie. „Za pomocą strzykawki krutnym pogańskim zabo­ a liza cja p la n u gospodarczego c ja lis tó w rozb ić kla so w e z w ią ­ p rze m ysło w ych . W z w ią z k u z ale szukać d ró g w y jś c ia . ale i pow ażne lu k i w postaci
zdw oić czujność i sku p ić ro zb u d o w ą p rz e m y s łu podnieść
możemy zaroszę przez mały bonom. i w o jsko w e g o na p ó łk u li am e­ z k i zawodowe, usunąć d z ia ła ­ * cho ćby o w ych b ra k u ją c y c h k o ­
w szystkie swe s iły w okół I I m a się w c ią g u ty c h s z -tó iu In n a sp ra w a — to sp ra w a o sztorysów , b ra k u p la n ó w tech­
otwór, sztucznie zrobiony w Gdyby ks. Borowski nie ry k a ń s k ie j n a p o tk a ła b y na czy w ie rn y c h zasadom w a lk i
Ś w ia to w e g o K o n g re su Z w ią z ­ la t i z a lu d n ie n ie m ia s ta co o - k tó re j ju ż m ó w iliś m y , spraw a nicznych , i z tego, że n o w y pre
błonach płodowych, polać podpisał się jako „p rofesor pow ażne tru d n o ś c i“ . kla so w e j p ro le ta ria tu i przysto
k ó w Z a w o d o w ych , rozpoczyna
k o ło 140 tys., a w ię c w zro st czystości m ia sta . I znó w d w u ­ zyd e n t m ia s ta sto su n ko w o nie
przeszło d w u k ro tn y . M ia sto bę głos: p re z y d e n t B ia łe g o sto ku d a w n o o b ją ł sw o je stanow isko,
wodą część ciała dziecka“ ... Uniwersytetu Warszawskie­ D y w e rs ja w A z ji sować zachodnio - e u ro p e js k i
jącego się 26 czerw ca w dzie ¿ię m u s ia ło p o w a żnie ro z ­ tw ie rd z i, że w s k u te k o g ra n i­ a n ie w ie le m u się w te j tr u d ­
„Prócz szprycy —• dodaje go“ można by myśleć, że re­ ru c h ro b o tn ic z y do w ym a g a ń budow ać, aby ty m d o d a tko ­
Z a n ie p o ko jo n y k lę s k ą im p e M e d io la n ie . K o n gre s te n da czonych m o ż liw o ś c i fin a n s o ­ ne j p ra c y pom aga, i z tego, że
ks. B. — można by użyć ru r­ dakcja „Ateneum Kapłań­ ria liz m u w C h ina ch i w z ra s ta stra te g ó w D e p a rta m e n tu Sta­ w y m 75.000 lu d z i zap ew nić w y c h dla u trz y m a n ia czysto­ i Z a rzą d M ie js k i i M ie js k a Ra
n a le ż y tą od po w ie dź ro z b i-
nu. n a le żyte warunki m ie szkan io­ ści w m ieście m ożn a b y ło za­
ki cienkiej i to nawet złożo­ skiego“ zamieściła a rty k u ł jącą fa lą w a lk n a ro d o w o - ja czom w sze lkie go k a lib ru , da N a ro d o w a w y k a z u ją zbyt
we. tr u d n ić je d y n ie 20 lu d z i. T y c h m a ło in ic ja ty w y , z b y t m ałą ak
A g e n tu ry w y w ia d u skła d a ją c d o w ó d s iły i ż y ­
nej ze słomy łub z piór“ . iakiegoś szamana, czy cza­
w yzw ole ńczych n a c a ły m kon W B ia ły m s to k u n ie w ie le się d w u d z ie s tu lu d z i p ra c u ją c y c h tyw no ść. Że je d n a k czasem w i
tyne ncie a z ja ty c k im , D e p a rta P rzy m is ja c h m a rs h a llo w - w o tn o ści Ś F ZZ , rep reze ntu je d n a k b u d u je . Dlaczego? T r u ­ w cią g u 8 godzin rze czyw iście na le ży poza Z arząd em M ie j­
Jest to zresztą stara me­ rownika z plemienia Saintu. skich w poszczególnych k r a ­ ją ce j p ra w d z iw e in te re s y mas
dn o b y ło b y n a to p y ta n ie od­ n ie w ie le może zdziałać. Czy je ­ skim , św ia d czy fa k t za m kn ię ­
m en t S tan u p o s ta n o w ił po ­
toda. Okazuje się, że i w te j pow iedzieć. B o z je d n e j stro ­ d n a k n ie m ożna sobie p o ra ­ cia k in a prze z PP. „ F ilm P o l­
i . \V . przez sw o ich „ro b o tn ic z y c h “ ja c h E u ro p y zach od nie j d zia ­ p ra c u ją c y c h całego św iata. n y p re z y d e n t m ia sta ód n ie - dzić in acze j. W m ie ście m ó w ią s k i“ ze w zg lę d u na k o n ie c *;
m i m ie szkań cy, że k ie d y p o ­ ność re m o n tu gm a chu k in a i
czą tko w o trasa pochodu 1 M a zosta w ie nie 65 tysią co m miesz­
A m a to rs k ie zespoły ro b o tn ic z e dobrze w y p a d ły „ K u ja w ia k “ i ro k tem u b rz m ia ły le p ie j, —
„M a z u r“ , w yko n a n e prze z ze­ B y ć może, za w a ż y ły tu w a ru n
zaniem do n a jle p szych . w z o ­
ró w te a tru ośw ietlicow ego .
opuszczenie to — sło w a -Poe­
t y o C h ry s tu s ie z n a la zły się
jo w a g o w yznaczona b y ła przez k a ń c ó w — jednego ty lk o k i­
u lic ę 1 M a ja , to w c ią g u k r ó t ­ na. (C zyżby F ilm P o ls k i rze­
spół tan eczny H u t „ B a to ry “ i k i, w ja k ic h ś p ie w a ł (usta­ R e żyseru jąc w s p a n ia ły poe­ zawieszone w p o w ie trz u .
czczą K o n g re s Z w. Z a w o d o w ych „P o k ó j". w ia n ie sceny za k u rty n ą ). A le . m a t n a jw ię ksze g o b a rd a re ­ *
k ie g o czasu u lic a s ta ła się ta k
czysta, że je j w ła ś n i m ie szkań
czyw iście n ie m ó g ł tego k in a
z w ła s n y c h fu n d u s z ó w odno­
W szystkie zespoły taneczne w ła śn ie ten ch ó r, ja k i ch ó r z w o lu c ji — m ia ł Tadeusz M u s - T y le o Pokazie. W o le liś m y c y n ie p o zn a w a li. Cud? S k ą d ­
F o rm a a m a to rs k ic h prac n ic z y “ — w w y k o n a n iu g ó rn i­ i b io rą ce u d z ia ł w w id o w i­ Pępowa, u tw ie rd z a ją w prze­ w ić?). D ro g a bolączka, k tó re j
k a t do d y s p o z y c ji m ię d zyśw ie w yp o w ie d z ie ć p a rę u w a g k r y ­ że, po p ro s tu w y d a n e zostało
zb io ro w o - w id o w is k o w y c h , łą czych zespołów w o j. Śląsko - skach lu b in sce n iza cji w y k a ­ k o n a n iu , że Z jed no czenie P o l­ Z arząd M ie js k i n ie może z li­
tlic o w y zespół fa b ry k b yd go s­ ty c z n y c h n iż zd a w ko w o po­ rozporządzenie u p rz ą tn ię c ia u -
cząca w sobie różne elem e nty D ą b ro w skie g o , k o p a lń „W y z ­ zały. że k ie ro w n ic y ic h dbają* skich Z w ią z k ó w Ś piew aczych k w id o w a ć w e w ła s n y m zakre­
kic h . a zatem m a te ria ł lu d z k i, c h w a ln y c h . ^ Trzeba je d n a k lic y p rze d k a ż d y m z d o m ó w
artystyczne , je s t drogą bardzo w o le n ie “ , „Ś lą s k “ , „P o ls k a “ , 0 te c h n ik ę taneczną poszcze­ je s t słuszne i potrzebne. Z je d sie, to sp ra w a te a tru , k tó r y ju ż
z a p ra w io n y ju ż do a k to rs k ie j p o d kre ślić,, że ogólne w r a ­ przez do zorcó w d o m o w ych , a
słuszną. D a je ona możność w y „P s tro w s k i“ , n ie f ig u r u je ja k o p o zycja bu d ­
„S z o m b ie rk i“ , gó ln ych czło n kó w , że p ra c u ją noczenie dba o cora z lepszy p ra c y ś w ie tlic o w e j. Z zespo­ żenie p o kazu pozostało m ilic ja p rz y p iln o w a ła , b y ro z .
życia się artystyczn e g o n a j­ „ K a r o l“ i „M a rc e l“ , pod k ie r. system atyczn ie i dobrze. R u ­ poziom w y k o n a w c z y sw ych żetow a Z a rzą d u M ie js k ie g o , a
łe m ta k im m ożna zro b ić b a r­ d o d a tn ie i wysoce a rty ­ porządzenie zostało w yko n a n e .
w iększej ilo ś c i osób, a po nie­ J a d w ig i M ie rz e je w s k ie j i w re c h y i gesty c z ło n k ó w zespo­ ch ó ró w drogą in s tr u k c ji, in ­ w cią ż u p o rc z y w ie n ie jest
dzo w ie le , w ię c e j czasem n iż styczne - i że zbyt d łu g i N ie w o ln o la m e n to w a ć i ro z
w aż pozbaw iona je s t m o m e n ­ szcie „M a z u r z H a lk i“ St. M o łó w są elastyczne i w dzięczne. spe kcji, z lo tó w i k o n k u rs ó w , z zespołem za w od ow ych s o li­ p rz e jm o w a n y przez M in is te r­
tó w „w y s tę p ó w s o lo w y c h “ — m u s z k i — w w y k o n a n iu zes­ Z a rz u t n a jw a ż n ie js z y to ten, oraz p rz y s y ła n ia nowego, św ie po kaz — ty lk o je de n w ie c z ó r k ła d a ć b e zrad nie rą k . T rzeba stw o K u lt u r y i S z tu k i i zn a j­
s tó w a k to rs k ic h , o b s ta w io ­ fe s tiw a lo w y w o s ta tn ic h d w u szukać ro zw ią za n ia .
ba rdzo niebezpiecznych d la a - p o łó w tanecznych H u t „B a to ­ że p ra w ie w szystkie p ro d u k ­ żego, dobrego re p e rtu a ru . J a k n ych s ta ty s ta m i. Je że li w ty c h d u je się w ła ś c iw ie bez żad­
m a to ra , — je s t fo rm ą n a jw ła r y “ i „P o k ó j“ pod k ie r. T a ­ cje taneczne, ja k ie o g lą d a liś ­ najszybsze w łą cze n ie się n a stu m iesiącach m ia ł w W a r * n y c h ś ro d k ó w fin a n so w ych .
w w a ru n k a c h „D o b rz e “ n ie spra szaw ie na le żyte tem po i w łaś
ściwszą. T a biern ość Z a rz ą d u M ie j­ W B ia ły m s to k u m o g ło b y b y i
deusza B urke go . m y w c z o ra j, w p ra w d z ie udos P o ls k i ^ Z w ią z e k Ś piew aczy w ia na le żyte go w ra że n ia , trz e ciw.V czas trw a n ia : zakończe­
W ystęp z b io ro w y a m a to r­ skiego, M ie js k ie j R a d y N a ro ­ le p ie j n iż jest, ale potrzeba tu
D la u ła tw ie n ia w łą c z a m w kon alone , o g lą d a liś m y ju ż ro k w szystkich c h ó ró w je s t p o trze ba p rz y c z y n ę tego p rzyp isa ć n ie fe s tiw a lu m u z y k i lu d o w e j!
skich zespołów ro b o tn ic z y c h , „zesp oły bą c h w ili! d o w e j zo sta w io n ych zresztą— i w ię ksze j dozy u w a g i i prze­
taneczne“ ró w n ie ż te m u n a k o n k u rs ie K C Z Z w re żyse ro w i, k tó r y m a ją c w z ó r — opuszczali w id z o w ie pod
urządzony w P a ń s tw o w y m Te „w id o w is k a “ , połączone trze b a to przyzn ać — w dużej de w s z y s tk im w ię c e j a k ty w ­
ze w y k o n a n iu ty c h sa m ych osób JE R Z Y J A S IE Ń S K I w z n a k o m ite j, celow e j, p e łn e j w ra ż e p ie m ogrom nego ta le n tu
atrze P o ls k im d la uczczenia śpiew em i tańcem . m ie rze sam ym sobie, je s t w p o ­ n o ś c i ze s tro n y m ie jsco w ych
1 zespołów. A przecież n ie na ♦ w y ra z u k a to w ic k ie j imseeniza a m a to ró w i p ię k n y c h w y n i­
K ongresu Z w ią z k ó w Z a w o d o ­ w ażnym s to p n iu przyczyn ą w ła d z i o rg a n iz a c ji p a rty jn e j-
P rz y tego ro d z a ju w id o w is ­ je d n o ra z o w y m w y s iłk u polega P rócz w ystę p ó w , c h ó ra ln y c h c ji „D o b rz e “ (K ra s n o w ie c k i i k ó w p ra c ic h k ie ro w n ic tw a .
w ych , b y ł ta k im w ła ś n ie w i ­ kach m uzyczn o - te a tra ln y c h pra ca a m a to ró w i w cią g u r o ­ i tanecznych, na p ro g ra m P o­ B e rw iń s k a - G ogolew ska) — r-r-mrtrrrr-r wz rr
d o w is k ie m _ ró żn d e le m e n to - dbać wszakże n a le ż y o odpo­ k u m ożna b y ło op raco w ać coś kazu z ło ż y ły się d w ie in sce n i­ N o i n ik t z w id z ó w i słu ch a ­ F™
in scen izację tę w id z ia ła , ja k
vvym, zo rg a n izo w a n ym przez w ie d n i d o b ó r
poszczególnych re żyse ró w pcw* je ś li je s t po łą czo n y z fo lk lo ­
re p e rtu a ru , a w ię c e j! zacje. z k tó ry c h zwłaszcza in ­
W części c h ó ra ln e j usłysze­ scenizacja „D o b rze “ M a ja k ó w
naczelną d y re k c ją Józefa W y - re m ja kie g o ś re g io n u — o ja k liś m y p ie ś n i lu d o w e w w y k o ­ skiego m usiała ob ud zić z a in ­
w ia d o m o , ró w n ie ż ro b o tn icza
W arszaw a na p o kazie w p rze d
czów w T e a trze P o ls k im n ie
zap om n i dzieła C h a c z a tu ria ­
na, ta ń c ó w ro s y js k ic h oraz
ODPOWIEDZI
M UM M M
dzień Ś w ię ta 1 M a ja — po ­ św ietnego, pełnego e k s p re s ji
szom irskiego i b a tu tą W ito ld a n a jw ię k s z e zb liże n ie się do n a n iu c h ó ru ro b o tn ik ó w r o l­ teresow anie i chęć p o d y s k u to ­
K rze m ie ń skie g o . szedł po lin ii- w iększego u te - i d o b re j s ty liz a c ji, tań ca z t u ­
a u te n ty k u w s z y s tk ic h jego e - n ych P a ń stw . M a ją tk u Pępo­ w a n ia z reżyserem i w y k o n a w. a tra ln ie n ia poszczególnych fra ro n ie m .
N a czoło pokazu w y s u n ę ły le m e n tó w , oczyw ista p rz y do w o w w o j. P ozn ań skim , pod' cam i. K ró tk ie b o w ie m fr a g -
się p ro d u k c je taneczne. B y ­ cuszczalności u m ie ję tn e j i d y k ie r. St. G a łczyń skie go; lu d o ­ menty_ gm e ntów , s tw o rz y ł w a d liw ą A w ię c re a su m u ją c: u jr z e li
z u d ra m a ty z o w a n e j c h w ila m i d e ko ra cyjn o ść i m a - śm y p o ka zy n a w e t w sw o ich
ło ic h zresztą n a jw ię c e j, ż a s k rę tn e j s ty liz a c ji b ą d ź ’ o p ra ­ w e p ie ś n i ra d zie ckie i czeskie „ M a t k i“ G orkie go (w w y k o n a U W A G A ! — W and a O dołska d z ia ła m i: m e c h a n ic z n y m i e le k trY
dużo w stosunku do cało­ cow ania. lo w niczość scen z b io ro w ych , słabszych m om e ntach stojące
z tow . a ko rd e o n ó w w w y k o n a n iu zespołu P a ń stw o w ych Z a ­ p ro si a u to ra lis tu z d n ia 30. 1. c z n y m . W r o k u s z k o ln y m 49-y*"
ści. A w ię c: inscenizacja a pauzy po m ię dzy fra g m e n ta ­ na d o b ry m p o zio m ie w y k o n a ­ p o w s ta n ą s z k o ły te g o t y p u w
O to np. „R apsod g ó rn ic z y " n iu c h ó ru chłopięcego D o m u k ła d ó w P rzem ysłu B a w e łn ia ­ m i w y d łu ż y ł poza ic h cel i n ia , m og ącym ry w a liz o w a ć z 49, k tó r y -porusza ważne dla n y c h w ię k s z y c h m ia s ta c h , j e d n ^
„S ta re M ia s to “ — fra g m e n t o d d a w a ł dobrze w s z y s tk ie ełe K u ltu r y Z w . Z aw . w K a to w i­ nego N r 8 Łódź, w re ż y s e rii n ie j zagadnienie — o ła ska w e z o r g a n iz o w a n ie w y d z ia łu c h e n iic Z '
w id o w is k a „P ie ś ń o lu d zie na m e n ty f o lk lo r u śląskiego, p o ­ cach pod k ie ru n k ie m sens sceniczny. P e łn a d y n a ­ pokazem zaw odow ców . Z w ró ­
Józefa K om ana S yka ły), n ie m o g ły w yzn acze nie spo tkania. Cze­ nego p rz y ża d n e j z ty c h szkó ł ^
szym “ St. R. D o b ro w o lskie g o za in s tru m e n ta m i m u z y c z n y ­ G rzyb a ; p ie ś n i (n ie w ia d o m o m iz m u a k c ja sła b ła przez to c ił je d n a k uw ag ę fa k t, że p o ­ b ie ż . r o k u . n ie je s t p rz e w id y w a n e *
dać jasnego ob razu a n i zalet c h w ila m i i rw a ła się. p o m n ie j kazane fra g m e n ty są n a jw y ­ k a n a lis t pod p o p rze d n im
i L . S c h ille ra z m u z y k ą W ł. m i, — a k o rd e o n y b o w ie m nie L e s z e k W ło d e k , W r o c ła w . —
dlaczego nazw ane ro b o tn icze p rz e ró b k i scenicznej, a n i w a r szając w ra ż e n ia w id za , p o rw ą ra ź n ie j „g w o ź d z ia m i“ o g ólno­ adresem z o kre śle n ie m m ie j­ g a n iz o w a n y p rz e z Z a rz ą d G łó w n y
R aczkow skiego, w w y k o n a n iu są isto tn e d la f o lk lo r u m u ­ i lu do w e), w w y k o n a n iu ch ó ­ tości sła w n e g d o ry g in a łu ra ­ nego patosem i d ra m a ty z m e m p o ls k ie j p ra c y ś w ie tlic o w e j. sca i czasu spo tkania. Z M P k o n k u r s n a p ie ś ń m a s o w ą
w arszaw skieg o zespołu m ię - zycznego Slaska. P o n ie w a ż je d ru k o le ja rz y „H a s ło “ w Pozna dzieckiego p isarza ; p rz y z w y ­
w iersza M a ja k o w s k ie g o o R e­ R o zu m ie m w zupełności posta T o w . K o ło w s k i, W a rs z a w a , u l. s ta n ie r o z s tr z y g n ię ty w Pi e l S
d zy św ie tlico w e g o ; ta n ie c b ia ­ n a k całość w id o w is k a w y p a - n iu . pod d y r. W ik to ra B u c h ­ cza jo n y do in n y c h n iż w P a ń ­ K o s z y k o w a . P o d o b ie c u ją c y m t y t u s z y c h d n ia c h c z e rw c a b r . W y n b j
ło ru s k i L a w o n ic h a — w w yko . d.a dobrze — niedocią gn ięcie w alda, ora z „P o e m a t o S ta li­ s tw o w y m T e a trze P o ls k im wa w o lu c ji L is to p a d o w e j i w a lce n o w ie n ie o rg a n iz a to ró w prze d z o s ta n ą o g ło s z o n e p rz e z ra d io
łe m n ie d a liś c ie a n i je d n e g o w s p o
z in te rw e n c ją . M ia ł je d n a k i p ra s ę .
n a n iu śląskiego zespołu g ó rn i to (być może; zam ierzone) nie n ie “ A. C h a cza tu ria n a i k a n ­ ru n k ó w zespół łó d z k i n :e czuł s ta w ie n ia b y d la uczczenia m n ie n ia o W a s z y c h s p o tk a n ia c h z
M uskat do b re m om e nty, F ls le r e m w H is z p a n ii i w S t. Z je ­ S ta ły C z y te ln ik , W a rs z a w a . ~~
czego pod k ie r. J a d w ig i M ie ­ ra z iło ta k ja k n a z b y t ju ż s ty ­ ta tę „N o w e Ż y c ie “ -— czeskie sie ba rdzo sw ojo, w y k o n a w ­ K o n g re su w y s tą p iły je d y n ie
dostateczną silę w y ra z u zy- d n o c z o n y c h . W a sza o c e n a zg ad za N ie z n a m y b liż s z y c h a d re s ó w 4 /
rz e je w s k ie j; . „ K u ja w ia k “ w lizo w a n e tańce, w yko n a n e go ko m p o zyto ra S uka — w czyn i r o li M a tk i dopiero w zespoły p rzo d u ją ce i w re p e r się z ty m , c o n a te n te m a t ju z p i ­ m ie n io n y c h p rz e z W a s b lb l io t ^ •
w y k o n a n iu zśspołu tan eczne­ przez zespół P ań stw . Z a k ła ­ w y k o n a n iu chó ru mieszanego o s ta tn ie j, w strzą sa ją ce j z y s k iw a ł w ów czas i z b y t po ­ tu a rz e n a jle p szym . R a d zib yś- s a liś m y . _ A m o ż e n a p is a lib y ś c ie jte W y s ta r c z y je d n a k o ile p o p 3iL
sce- czątko w o m ię k k i i liry c z n y d n a k coś z o s o b is ty c h w s p o m n ie ń p e łn ą n a z w ę b ib l io t e k i i m ia? ’
go H u t „ B a to ry “ i „ P o k ó j“ d ó w P rze m ysłu B a w e łn ia n e ­ H u ty „F lo r ia n “ pod k ie r. J u ­ n ie u w ię z ie n ia przez ża n d a r­ m y je d n a k b y li zobaczyć ró w
o W a s z y c h s p o tk a n ia c h z E is le ­ w k t ó r y m s ię z n a jd u je .
pod k ie r. Tadeusza B u rk e g o ; go N r 8 w Ło d zi. S tro je k o ­ liusza K a n d z io ry . w y k o n a w c a r o li P o e ty — L e ­ nież p rze cię tn e — spośród lep re m ? D z ię k u je m y i*
m ó w ca rs k ic h w y k a z a ła m oc- K s ią d z K i K .
„T a ń ce czeskie“ — w w y k o n a biece tego zespołu z ró w n y m szek Je sio n ko w ski, ob da rzony szych — w y n ik i p ra c y te a tra l .1. J . W ło s z c z o w a . — P o m o c n ic a lis t i p o z d r o w ie n ia . L is t e h ę tn ^
B a rd zo in te re s u ją c y i ob ie ­ ne d ra m a tyczn e a kce n ty i b y ­ zresztą n ie w ą tp liw y m i zdolno
n iu m ie d zyśw ie tlico w e g o zes­ Dowodzeniem przenieść b yło c u ją c y je s t chó r ch ło p ię cy, w ła dobrze słyszalna w ca łym no - ś w ie tlic o w e j, one bo w ie m , d o m o w a p o w in n a b y ć u b e z p ie c z o ­ o p u b lik u je m y , p r o s im y j e d n a K _
ścia m i a k to rs k im i i w s p a n ia ­ d a ją d o p ie ro p ra w d z iw ie p o u ­ n a o i l e z a tr u d n ie n ie m a c h a r a k ­ p o d a n ie d o w y łą c z n e j wiado^m
p o łu fa b ry k w a rsza w skich m ożna do każdego innego f o l­ k tó ry m śp ie w a ją c h ło p c y od t e r s ta ły . J e ż e li p r a c o d a w c a o d ­ s c i r e d a k c ji s w e g o n a z w is k a i a
te a trze ; fra g m e n ta ryczn o ść ły m i w a ru n k a m i z e w n ę trz n y ­ czający m a te ria ł d o św ia d cza l­
pod k ie ru n k ie m H . M a n c e w i- k lo ru , n a w e t n ie s ło w ia ń s k ie ­ lat... p ię c iu ! C h ó re k śpiew a pokazu n ie p o z w o liła też z do m a w ia u b e z p ie c z e n ia , w ó w c z a s n a re s u . ,
czów ńy. .Tańce ro s y js k ie “ ■ — go. .R ub aszki“ i „k a s a w a ro t- ró w n o i czysto, bardzo m u z y ­ stateczną jasnością o rie n to ­ m i. 1 ny, z k tó re g ę m ożna w y c ią ­ le ż y z w r ó c ić s ię d o Z w ią z k u Z a ­ M a r ia K o s s o w a , W a rs z a w a .^
w w y k o n a n iu zespołu tanecz­ k i“ m e skie też b y ły zanadto k a ln ie . C h ó r H u ty „ F lo r ia n “ B łę de m je s t w reszcie opusz gnąć w n io s k i i na k tó ry m m o w o d o w e g o lu b te ż b e z p o ś re d n io N ie s te ty , k o r e s p o n d e n c ja w Pi y k o -
w ać sie w d u c h o w y m ro z w o ju czenie w in s c e n iz a c ji „D o b rz e “ żna b u d o w a ć u o g ó ln ie n ia w
d o w ła ś c iw e j U b e z p ie e z a ln i S p o łe ­ ła za p ó ź n o . P r o s im y o
nego P aństw . Z a k ła d ó w P rze ­ u sty liz o w a n e , a sa fia n o w e bu je st zespołem w y ró w n a n y m P e la g ii N iło w n y W łaso w ej, co c z n e j. r e s p c n d o n c ję z te r e n u w a s z -*
m y s łu B a w e łn ia n e g o N r 8 w t y n ie są is to tn e d la lu d u ro ­ b rzm ie n io w o , tru d n e j — p rz y z n a ję — ale s p ra w ie p ra c a rty s ty c z n y c h w
w y k o n u ją c y m je s t ta k ą w a rto ś c ią n ie ś m ie r­ G o r l iw y C z y te ln ik , M ł y n k i W r o ­ .z a k ła d u p r a c y /
Ło dzi, pod k ie r. J a d w ig i H r y - syjskie g o — noszą je przew aż­ d o b ry, tr u d n y re p e rtu a r.' Z a ­ te ln e j po w ie ści G orkiego. ja kże n a b rz m ia łe j tre ścią i św ie tlic a c h , je j k ie ru n k ó w ro z n o w s k ie . — T w o r z e n ie w ie c z o r ­ J ó z e f N o w ic k i, L u b a ń . — T jf ro
n ie w ie c -lre j; fra g m e n ty w id o - n ie m ie szka ń cy p o łu d n io w y c h w ió d ł w y s tę p ch ó ru „H asło“ z w ażnej w o g ólnej ko n c e p c ji w o jo w y c h i je j p rz e c ię tn ie do n y c h s z k ó l In ż y n ie r s k ic h d la p r a ­ s z e n ia w s p r a w ie p o s z u k iw a n ie i
P o m im o te j u ła m ko w o ści u tw o ru sceny s p o tka n ia M a ja c u ją c y c h je s t w s ta d iu m o rg a n iz a d ż in p r z y jm u j e P o ls k i
b ry c h osiągnięć. c j i . W t e j c h w i l i is t n ie je d o p ie r o K r z y ż W a rs z a w a , ul. Mokotow*
w s k a lu do w eg o „Rapsod g & - k«® ubłils B&ÓSSfeiSfe ßMÖSS M m m - k tó re g o IW « ó ^ « J ą p g ( 8 y s Jü fefjü “ b y ty ubawią kows-feie^o i B łg & e m , Przez_ e r, ------ -—

You might also like