You are on page 1of 12

Tomasz J.

Kosiński
Slawistyka, historia, antropologia kulturowa, etnolingwistyka
E-mail: tomasz@kosinski.pl

Etnonim ‘Słowianie’, czy ‘Sławianie’?


Streszczenie
Spór o poprawność formy etnonimu Słowianie czy Sławianie trwa od lat, nie tylko w gronie
językoznawców i historyków, ale także niezależnych badaczy i komentatorów, a nasilił się ostatnio
za sprawą wzrostu zainteresowania Słowiańszczyzną.
Krótko przedstawiam tutaj dyskusję na ten temat i argumenty obu wersji zapisu, choć ostatecznie
sam uznaję, że sa one synonimami i tak naprawdę nie ma o co kruszyć kopii, gdyż ‘sława’, to efekt
‘sławienia’, czyli wypowiadania słów na czyjś temat. Nasi przodkowie byli bowiem władcami słów
i propagatorami wiedzy (wedunami > Wendami), a sławę zdobyli nie tylko w boju, ale właśnie
dzięki zdolności do nazywania wszystkiego dookoła, znajomości zjawisk astronomicznych
i przyrodniczych, rozumieniu i tłumaczeniu spraw, o których inne ludy nie miały pojęcia.

Słowa kluczowe: Słowianie, Sławianie, Wenedowie, Wendowie, Wandalowie, Wenetowie,


Lechowie, Lechici, słowianofilstwo, lubosłowiaństwo, etymologia, etnonimy.

Ethnonym ‘Slovenes’ or ‘Slavs’?


Abstract
The dispute over the correctness of the form of the ethnonym ‘Slovenes’ (Polish ‘Słowianie’ from
word ‘slovo’ - word) or ‘Slavs’ (Polish ‘Sławianie’ from word ‘slava’ – glory, fame) has been going
on for years, not only among linguists and historians, but also among independent researchers and
commentators, and has recently intensified due to the growing interest in the Slavic language.
I briefly present here a discussion on this topic and the arguments of both versions of the record,
although in the end, I myself recognize that they are synonyms and there is really no point in
crushing the copy, because 'fame' is the effect of 'glorification', i.e. speaking words on someone else's
topic. Our ancestors were the masters of words and propagators of knowledge (wedunas > Wends
because Slavic ‘weda’ – knowledge), and they gained fame not only in battle, but thanks to the
ability to name everything around, knowledge of astronomical and natural phenomena,
understanding and explaining matters about which other peoples had no idea .

Keywords: Slavs, Slovenes, Weneds, Wends, Vandals, Venets, Lechs, Lechites, Slavophilism,
Slavic, ethymology, ethnonyms.
Tomasz J. Kosiński

Grafika ze strona tytułowej Manuel Du Vieux Slave (1948) autorstwa Andre Vaillanta
(Quinn Dombrowski CC 2.0).

2
Etnonim ‘Słowianie’, czy ‘Sławianie’?

Wprowadzenie
Klaudiusz Ptolemeusz w II w. n.e. w dziele Geografia (stgr. Γεωγραφικὴ Ὑφήγησις, Geographike
Hyphegesis, łac. Explicatio geographica), znanym także jako Nauka geograficzna lub Wstęp do
geografii użył nazwy Souobenoi (gr. Σουοβενοι) na oznaczenie plemion zamieszkujących tereny nad
Wołgą (łac. Rha). Pisał przy tym także o Wenedach, Gythonach, Galindach i Sudinach (Sudinoi) –
uznawanych za Jaćwingów (Sudawia to jedna z nazw Jaćwieży).
Skoro zapis ou w nazwie Souobenoi podanej przez Ptolemeusza oznacza fonetycznie głoskę
zbliżoną w wymowie do angielskiego w, zaś greckie β może być czytane jako v, to nazwę tę należy
wymawiać jako Słovenoi (w zapisie fonetycznym [swovεnoɪ]). Dlatego można przyjąć, że jest to
najstarszy znany zapis nazwy Słowianie, podobnej do *Sloveni1.
Mimo tego wciąż trwa spór, nawet w łonie słowianofilów, czy powinno się używać nazwy
Słowianie czy Sławianie. Są głosy, że Sławianie to oryginalna nasza nazwa występująca aż do XIX
wieku. Inni twierdzą, że u Bielskiego i Kromera (XVI/XVII w.) występuje forma Słowianie, która
ma być oryginalna i najdawniejsza.

O co toczy się spór?


Franciszek Siarczyński w swej rozprawie z 1828 roku pytał: Czyli Sławianami, lub Słowianami
zwać się właściwie powinniśmy?2. Stawia pod rozwagę dwa główne problemy, pierwszy: czyli wyraz
sława, lub słowo dał nazwie narodu początek, drugi: czyli Sławianie, Słowaki, Sklawońcy, iednymże
są narodem?
Podważa przy tym argumentację Ludwika Schlözera, który odrzuca pochodzenie etnonimu
Słowianie od ‘słowa’ i ‘sławy’, argumentując to tym, że nie ma w tych wyrazach litery ‘n’, która jest
obecna w tej dyskutowanej nazwie własnej. Siarczyński zbija ten argument podając przykłady
niewątpliwie pochodnych od tych wyrazów innych słów zawierających przecież głoskę ‘n’, jak
‘sławny’, czy ‘sławiony’, a ja dodałbym tu także ‘słowny’.
Siarczyński w swoich rozważaniach dochodzi do wniosku, że od wyrazu sława, nie słowo,
nazwisko narodu pochodzi; że istnie Słąwianami iesteśmy, i tak się zwać powinniśmy. Odnosi się tu
do zapisów bizantyjskich autorów, którzy odróżniali Słowian od Germanów i Sarmatów zapisując
ich etnonim jako Sklabi, Seklabi, Sklabini, Stlabi, Stlabini, Sklaveni, Slavi, Seclabi, Sclavini itd.,
nigdy zaś Slovini, czy Slobi itp. Podkreśla, że nazwa w językach zachodnich Rzymian, Gallów,
Franków, Germanów, Arabów i innych narodów zawsze wyrażana była z głoską ‘a’, jako: Slavi,
Slavonia, Slavonicus, les Slaves, Slaven, Slavonien itd. Formy zapisu z literą ‘a’ podają,
przykładowo: Jordanes (Sclaveni), Prokopiusz z Cezarei (Σκλάβοι Sklaboi bądź Σκλαυηνοί
Sklauenoi), Helmold (Sclavorum), a nawet Mojżesz z Chorenu – ormiański dziejopis (V w.), który
ich zowie Scalavatzi.
Zapis Nestora, który używał jednak formy Slovenie i pisał o języku Słoweńskim (Jeshe sut
Slovenie, iazyk Slovanesk oraz razidesia Slowenesk iazyk tiemshe, i prozwu sia Sloweńskaia
gramata), tłumaczy on tym, że lud często w wyrazach ‘a’ zamienia na ‘o’. W gwarze mówi się
przecież ‘pon’, ‘wionek’, ‘broma’ itd. zamiast ‘pan’, ‘wianek’, ‘brama’. Wersję Sławianie ma jednak
potwierdzać zachowana nazwa miejscowa Sławieńsk (nie Słowieńsk), znana też w takim zapisie

1
Z. Gołąb, The Origins of the Slavs: A Linguist's view, 1992.
2
F. Siarczyński, Rozprawa, czyli Sławianie, lub Słowianie zwać się, i mówić właściwie maią, [w:] Czasopism Naukowy
Księgozbioru Publicznego imienia Ossolińskich, 1828.

3
Tomasz J. Kosiński

z ruskiego podania biskupa nowogrodzkiego Joachima, które przytacza Tatiszczew. Jest tam mowa
o tym, że Sławieńsk założył Sławian, brat Skifa (Skita = Scyta).
Dalej Siarczyński dodaje, przywołując Pawła Diakona, że Sławianie, niegdyś przez Greków
zwani byli Heneti lub Eneti, co ma wywodzić się od gr. hainos – sława, chwała. Z Henetów / Enetów
powstały nazwy Antów, Wentów, Wendów, Wenedów i Windów, wszystkie kojarzone ze Sławianami.
O wspólnym pochodzeniu Sławian, Antów i Wenedów pisał chociażby Jordanes.
Rdzeń *sław nieprzypadkowo przecież zachował się także w typowo sławiańskich imionach, jak:
Przemysław, Mieczysław, Bolesław, Stanisław, a także Sławoj, Sławnik, Sławicz itp. Anzelm
Zdzeński naliczył dokładnie 306 imion zakończonych na -sław i -sława, w znanych mu wzmiankach
historycznych.
Co więcej, Siarczyński przytacza pogląd Karola Oelrichsa3 (Specimen reliquiarum lingua
Slavonicae, 1794), który uważał, że imionom sławiańskim zakończonym na –sław odpowiada grecka
końcówka -cles, o tym samym znaczeniu, jak: Theocles = Bogusław, Protocles = Predysław,
Aristocles = Dobrosław, itd.
Nazwę Słowianie uznaje, za przekręconą, na podobieństwo utworzenia ‘sobota’ z ‘sabbathum’,
‘opat’ z ‘abbas’, czy ‘komora’ z ‘camera’.
Z drugiej strony zauważa, że niektóre wyrazy, jak ‘król’, ‘głowa’, ‘złoto’, ‘krowa’, ‘słowo’
w innych językach słowiańskich mają formy z ‘a’, tj. ‘kral’, ‘hlawa’, ‘zlato’, ‘krawa’, ‘sławo’.
Powszechna zamiana więc głoski ‘a’ na ‘o’, nie oznacza przy tym, zdaniem Siarczyńskiego, że nie
nazwaliśmy się Sławianami od sławy.
Przywołuje tu Marcina Bielskiego, który Sławian wyprowadza od sławy, acz używa w swoim
dziele także formy Słowianie, która zdaje się być dla niego wymienną: Naprzod tedy nie sprzeczamy
się znikim o to, żeby narod nasz Słowieński (z ktorego my Polacy nie wątpliwie idziemy) z Przodkow
zaraz swych tym imieniem miał bydź nazwany: lecz dopiero w ten czas, kiedy na Państwo Rzymskie
ci tu ludzie nasi nacierać poczęli, ktorzy konfederowawszy się na nie wszyscy, iednostaynie się
Sławiany, od sławy nazwali: iakoż y dziś wszystkie narody nasze to imię rady słyszą. Co bydź
musiało ieszcze przed Julianem Cesarzem dobrze pierwey, u ktorego w woysku iuż służył S. Marcin
Słowak: także przed Hieronimem, Cyrillusem, y Methodiusem, ktorzy wszyscy Słowacy byli: a nie
dopiero za czasow Arkadyusza y Honoriusa Cesarzow, iako to niektorzy mieć chcą4.
Uważa, że częściej spotykane są nazwy związane ze sławą niż słowem, gdyż, jak pisał Sarnicki:
Oycowie nasi więcey cenili sławę, niżeli drogie kruszce.
Dla odmiany zaznacza, że inni, jak Popowitsch5, uczony Styryjczyk, w połowie XVIII wieku,
nazwę Słowian od słowa wywodzą. Cytowany przez Siarczyńskiego słoweński autor uznaje, że
nazywano tak ludzi swoich, używających rodzimych słów, w przeciwieństwie do cudzoziemców
posługujących się niezrozumiałą mową. Wyjaśnia, że to dlatego, iż zapytani o coś sąsiadujący ze
Słowianami Germanie nie odpowiadali, przez co za niemych ich miano, i Niemcami nazwano (skrót
od ‘niemówiec’). Zwraca uwagę, że jego ziomkowie zwą się Słoweńcami, a język i mowę swą czystą
słoweńskimi nazywają. Podobne poglądy mieli m.in. Samuel Bandtkie i Czech Karol Pelzer, którzy
uważają, że nasi przodkowie słowieni i mianowani byli, czyli iż iedni drugim wysłowić się do
zrozumienia mogli.
Warto zauważyć, że jeśli słowieni oznacza ‘mianowani’, to widzimy tu związek z wyrazem
‘złowieni’, o metaforycznym znaczeniu ‘wybrani’ (Jezus i jego uczniowie też łowili ludzi). Może
więc Słowianie czuli się wybrańcami bogów i ludźmi przez nich pobłogosławionymi. Słowo, mowę,
pismo bowiem zawsze łączono z boską wiedzą, darem bożym6.

3
K. Oelrichs, Specimen reliquiarum lingua Slavonicae, 1794.
4
M. Bielski, Kronika wszytkiego świata, 1551
5
J. S.V. Popowitsch, Untersuchungen von Meere, Frankfurt am Main 1750.
6
Kto wie czy słowo nie pochodzi od s/z+łowo, czyli ‘z łowu” właśnie. Słowo tożsame z ‘wiedzą’ mogło być symbolem
wybraństwa. Ci, którzy znali słowa, czyli ariosłowiański prajęzyk i wedę, mogli być uznawani za „bożych

4
Etnonim ‘Słowianie’, czy ‘Sławianie’?

Sam Siarczyński doszukuje się za to podobieństwa między wyrazami ‘człowiek’


i ‘słowiek’>’słowak’. Domniemywa też, że nadanie znaczenia ‘niewolnik’ wyrazowi określającemu
Słowianina mogło nastąpić za pośrednictwem Awarów, którzy podbili część Słowian i traktowali ich
jak własność.
Dalej informuje, że byli i tacy, jak Stanisław Bohusz Siestrzeńcewicz7 (Pochodzenie Słowian
i Sarmatów, 1812), którzy odróżniali Sarmatów, Sklawonów i Sławów, jednocześnie przyznając, że
są to ludy spokrewnione ze sobą. Siestrzeńcewicz wywodzi je wszystkie od Medów.
Siarczyński nie zgadza się zdecydowanie z autorami, którzy uważają, iż nazwa Sławianie
pochodzi od łacińskiego określenia brańca wojennego (sclavus), ale twierdzi, iż było odwrotnie.
Przytacza tu Fortunata Duricha, który wykazał, że wywodzenie nazwy Sklawonów od wyrazu sclave
lub esclave jest błędne. Inny cytowany przez niego autor, Joseph Rohrer8, również to przyznaje,
tłumacząc to tym, że poprzez usiłowanie wyprowadzania nazwy Sklawonów od ‘niewolnika’,
niektórzy chcieli znaleźć powód poniżenia tego narodu i prawo skazania go na niewolę9. W podobny
sposób i z tych samych pobudek wywodzono etnonim Serwian (Serbian / Serbów) od innego wyrazu
łacińskiego servus także o znaczeniu ‘sługa’, jakoby cały ten naród w poczet niewolników niegdyś
rzymskich miał być zaliczony. Jego zdaniem wszystkie obcego ięzyka nazwy dla ludu i ziemi
sławiańskiey, są poźnieysze od nich, i dowodzą skaleczenie pierwotnego nazwizka Slawów.
Wracając do problemu zapisu nazwy etnicznej Słowianie czy Sławianie, podaje też, że kwestię tę
dość polubownie traktuje z kolei Stryjkowski, który napisał, że od sławy, albo od prawdziwych
i poczciwych słów są nazwani Słowacy, wszystko to dobrze, gdyż mała iest różność w pierwszey
syllabie.
Siarczyński nie zwraca przy tym uwagi, że wyraz ‘sława’ może pochodzić od ‘sławo’ (słowo)
właśnie, a tym samym formy Słowianie i Słowianie są tożsame.
Także Jan Sas Zubrzycki poświęcił temu problemowi oddzielne opracowanie, przekonując, że
forma Sławianie jest właściwsza10, a jednak nadal nie ma tu zgody. Autor ten tłumaczył, że
Rzymianie nie umieli poprawnie wymówić składu spółgłosek ‘Sł’ skwapliwie przekształcili je
w „Scl”. Etrusków uważa on za Sławian. Uważa, że Rzymianie czerpali mnóstwo od Słowian,
a jednocześnie ich zwalczali, by zatrzeć o tym prawdę i kreować się na samoistnych twórców
wielkiej kultury. Informuje, że sławą, czyli mirem, zwano krzyż równoramienny symbolizujący
cztery strony świata.
Wyjaśnia, że u pierwotnych Słowian pojęcia Boga było tożsame z terminem Ojczyzna – bożego
daru w postaci rodzinnej ziemi. Powołując się na Naruszewicza, podaje, że nawet Arabowi zwali
Słowian południowych „Slavi Zyngi”, a mieszkańców Kijowa nazywali krótko „Slavi”. Sam
Naruszewicz miał jednak używać określenia Słowacy. Na grobie Bolesława Chrobrego był napis:
Regnum Slavorum, a nie Slovorum. Rzeka Elba, tj. Łaba11 miała pierwotnie nazywać się Sława,
w zapisie przekręconym czasem na Soława.

pomazańców”. To oni byli ‘ludźmi’ w potocznym rozumieniu, a pozostali, którzy nie doznali takiej łaski, musieli im
służyć, czyli pracować i uczyć się do czasu zdobycia wiedzy, jak być ‘człowiekiem’(cielo+łow+wiek), tj. ‘ciałem
złowionym na wieki’. Chrześcijanie, jak wspomniałem, też byli „rybakami ludzi”, a metafora nauczyciela, jako łowcy
jest znana w wielu kulturach. Ten naturalny układ nie powodował całkowitej dyskryminacji jednostek czy plemion
nieoświeconych, a jedynie tworzył relacje mistrz-uczeń. Misją wedunów (Wędów / Wenedów / Wenetów) było
bowiem nauczanie innych, a nie podbój. Jedyną akceptowalną moralnie formą walki z użyciem siły była samoobrona
lub wojna wyzwoleńcza (powstania wolnościowe, bunt przeciwko tyranom, ochrona tradycji, wiary, rodu, itp.)
7
S.B. Siestrzeńcewicz, Pochodzenie Słowian i Sarmatów, 1812.
8
J. Rohrer, Versuch über die slawischen Bewohner der Österreichischen Monarchie, Wien 1804.
9
Od gr. sklavenoi i łac. sclavus etnonim Słowian wywodził m.in. Aleksander Brückner, nie biorąc pod uwagę, że mogło
być odwrotnie i to od nazwy Słowian właśnie pojawiły się te słowa w średniowiecznej, a nie klasycznej, grece i łacinie.
10
J. Sas Zubrzycki, Sława, 1924.
11
Może nazwa Łaba to tylko skrót od [S]laba = [S]lawa (oboczność b=w).

5
Tomasz J. Kosiński

Podaje, że u pogańskich Słowian podczas pogrzebu odprawiano obrzęd, którego częścią była
pieśń pochwalna o zmarłym zwana sławosłowiem. Słowo jest tutaj wyrazem głoszenia sławy
(sławienia). Cytuje Woronicza, który sławę uważał za stare bożyszcze słowiańskiego rodu. Tenże
Woronicz pisze też, że u Lachów wołano: Cnota wasz żywioł - a rzemiosło sława! A w wierszu Lech
napisał: Niepożyci wiekami Sławiańscy Lachowie!12.
Zubrzycki uznaje chwałę i sławę za wyrazy bliskoznaczne, acz dostrzega pewne różnice
znaczeniowe. Dlatego często występują one razem. Przywołując J. A. Święcickiego (Słowacy, 1890)
informuje, że dawniej święta Bożego Narodzenia zwano Godami Sławnemi. Przytoczony autor
pisząc: Niech się zaczną Sławy gody, rozumiał ten zwrot, jako zawołanie do walki o wolność, gdyż
‘gody’ rozumiano powszechnie, jako dary, efekt zbiorów (God to bóg darzący – Darzbog / Godebug
/ Sieba=Siew13). Sława uzyskana w wyniku walki z uciskiem i niesprawiedliwością, która jest
powinnością każdego Sławianina, jest bowiem najwyższą i najcenniejszą formą zaszczytu. Dzięki
temu „świat zły padnie na kolana, a nasz naród wstanie w górę!”. Zubrzycki dodaje do tego, że duch
unosi się do niebios, a sława pozostaje na ziemi.
W swojej rozprawie z licznymi przykładami wskazującymi na ważność znaczenia sławy dla
naszych przodków, Zubrzycki przypomina także stare powiedzenie: Dusza moja Bogu, życie –
Królowi, serce – Białogłowej, sława dla mnie14.
Sławicielem zwano osobę sławiącą czyny zmarłego na jego pogrzebie, a sławnik to ławnik
(członek rady, inaczej ‘ławy’, dbającej o sławę, czyli w tym przypadku – dobro powszechne).
Słowiańszczyznę nazywano dawniej Sławią, od sławy właśnie, a nie słowa. O Sławii pisał
„Geograf Bawarski”, natomiast Wincenty Pol w wierszu Słowo a Sława powiada „w całej Sławinie”.
Terminy takie jak panslawizm, czy slawistyka, też mają przemawiać za właściwością nazwy
Sławianie.
12
J. Sas Zubrzycki, Sława, 1924.
13
T.J. Kosiński, Bogowie Słowian. Bóstwa, biesy i junacy, Warszawa 2019.
14
Chwała jest efektem ‘chwalenia’, czyli wyrazem uznania, a sława to ‘rozgłos’ i zachowanie w pamięci. Natomiast
zbliżone znaczeniowo słowo mir oznacza cześć, szacunek.

6
Etnonim ‘Słowianie’, czy ‘Sławianie’?

Tavola Nuova Di Schiavonia (Girolamo Ruscelli 1561) – historyczna „Schiavonia” obejmująca


obecną, Karyntię, Istrię, Liburnię, Serbię, Bośnię, Chorwację i Słowenię. Jeszcze do XIX
wieku Morze Adriatyckie znane było ówczesnej geografii jako Morze Słowian lub Mare di
Schiavonia.

Zubrzycki pisze, że Pan = Jan = Sławjan. Należy przy tym wiedzieć, że Pan to p+an, czyli ten
‘przy niebie’ (*an – niebo). Jan może być zesłowiańszczonym archaicznym *an, gdyż Słowianie do
nazw własnych zaczynających się na samogłoskę lubili dodawać spółgłoskę, najczęściej ‘J’ lub ‘H’,
np. Anna>Hanna, Andrzej>Jędrzej, Alina>Halina, Aga>Jaga15, Ariowist>Jarowit, itp. Jan to Jasz,
czyli „Jasny Pan”16. Dlatego, jak podaje Zubrzycki, w Polsce kult pogańskiego Jana (Jasza) po
przyjęciu chrześcijaństwa przeobraził się w uwielbienie świętego Jana Nepomucena, którego
czczono jako „Orędownika Sławy”.
Zwróćmy też uwagę, że Trojan to Trójjan, czyli Trzybog, Tryglaw, Trójca. Stojan to „wieloistny
Jan”, gdyż sto w powszechnym rozumieniu oznaczało ‘wiele’ (stąd określenie Sławastugębna, czyli
Wielka Sława). Trojan i pochodne określenia są wyrazem zasady troistości Boga (trzy jego aspekty:

15
Przydomek Jaga, pochodzący od Aga związany jest z ‘ogniem’ (sanskr. *agni). Baba Jaga to zatem „Ognista Baba”,
choć po prawdzie, chodzi tu o Wielką Boginię Matkę – Babę, czyli Przodkinię (archaiczne *baba – przodek, a *aba /
ata / at – ojciec), zwaną też Cycą, Dziewą, Mokoszą.
16
T. J. Kosiński, Bogowie Słowian…

7
Tomasz J. Kosiński

Słońce, Księżyc, Ziemia), rozumianego, jako Uniwersum. Natomiast Stojan wyraża trudną dla
niektórych do zrozumienia formułę „wielości w jedności”, czyli prawdę o tym, że Bóg jest jeden, ale
ma wiele obliczy (przejawów), często personifikowanych, jako bóstwa pomocnicze.
Na koniec Zubrzycki, w poszukiwaniu śladów Sławian i ich sławy, przypomina, że w Wenecji
wybrzeże od pałacu Dożów nazywa się Riva degli Schiavonia, czyli „Wybrzeże Sławiańskie” oraz
podaje za M. Bielskim, że książę pruski Wedemunt (Wiedźmin) miał 12 synów, a jednemu z nich
było na imię Sława.
Wszystkie te przykłady i wywody maja dowodzić ważności sławy dla naszych przodków i przez
to, według niego, poprawna nazwa powinna brzmieć Sławianie, a nie Słowianie. Jego zdaniem samo
‘słowo’ jest puste, nie to co ‘sława’. Nie bierze jednak pod uwagę, że ‘sława’ powstała zapewne od
‘słowa’ właśnie. Sława to bowiem sławienie, czyli wypowiadanie słów na czyjś temat, a ‘ludzie
słowni’, to ludzie honorowi. Czyli „sławni” czy „słowni” Sławianie / Słowianie zawdzięczają swe
nazwy zaszczytnym przymiotom. Moim zdaniem obie nazwy – Sławianie i Słowianie są
równoważne i nie ma co się kłócić, która z nich jest lepsza, odpowiedniejsza, czy historycznie
potwierdzona.
Zabawne jest to, że część szanowanych językoznawców wyprowadza nazwę Słowianie od łac.
sclavus, a równocześnie niektórzy równie poważani historycy uważają zapiski o ludzie Sclaveni za
opisy jakiegoś nieznanego ludu Sklawenów, z pewnością nie Słowian, którzy mieli pojawić się
w Europie później. Nie wiem, czy to jakaś niedrożność umysłowa, niemoc intelektualna, serwilizm,
strach przed ostracyzmem środowiska, a może jakieś uprzedzenia etniczne lub efekt zakodowanego
na filogermańską modłę umysłu. Tacy „uczeni”, jak widać, jednak z automatu odrzucają w swoich
historycznych i etnogenetycznych dywagacjach wszystko, co mogłoby potwierdzać starożytność
Słowian lub ich przodków w Europie. Tłumaczą to oczywiście paradygmatem naukowym
o pojawieniu się Słowian w Europie dopiero w VI/VII wieku. Nie biorą oni pod uwagę, że w nauce
nie powinno być tego typu obowiązujących niepodważalnych twierdzeń, które ograniczają pole
badań i wnioskowania. Nauka musi być wciąż weryfikowana, inaczej będziemy stać w miejscu.
Innym problemem jest fakt, że niektórzy średniowieczni pisarze, jak Izydor z Sewilli, Paweł
Diakon oraz Jordanes odróżniali Suevi (Słewów) od Sclaveni (Sławian/Słowian). Jest to argument dla
historyków za germańskością szczepu Suevi, z których z czasem zrobiono Szwabów
(Suevi>Suebi>Schvebi). Moim zdaniem to jednak podobne nazwy o tym samym rodowodzie,
dotyczące ludów słowiańskich. Te same nazwy jak wiemy mają różne zapisy i przyjmują różne
formy, w zależności od nacji, która się nimi posługuje oraz czasookresu. Obecnie też mamy przecież
Słowian, Słowaków, Słoweńców, nie wątpiąc, że mimo różnych znaczeń nazwy te mają to samo
pochodzenie i dotyczą Słowian lub ich odłamów. Zresztą potwierdza to też opinia Jakuba Grimma,
ojca niemieckiej lingwistyki, który jasno tłumaczył, że etnonim Suevi = Slawen, wyprowadzając go
ze słowiańskiego, a nie niemieckiego języka17.
Z kolei językoznawca Zbigniew Gołąb wywodzi termin Słowianie od słowa oznaczającego
‘swój’18, co jest bliskie zapisowi Suev (Swew, Słew), który to rdzeń znajduje się też w imieniu
Swewład, tłumaczonym na Samowład (swe – sobie, czyli to innymi słowy Sobiewład). Podobnie
stanowisko przyjmuje też Wiesław Boryś, który przeprowadza analizę występującego we wszystkich
językach słowiańskich terminu svoboda / sloboda, co ma oznaczać osobę będącą u siebie, należącą
do swojego rodu, plemienia, ziemi19. Natomiast Henryk Łowmiański wywodził nazwę „Słowianie”
od slova – „błoto”, co tłumaczył zamieszkiwaniem naszych przodków na podmokłych terenach20.

17
J. Grimm, Geschichte der deutschen Sprache, 1853.
18
Z. Gołąb, O pochodzeniu Słowian w świetle faktów językowych, tłum. M. Wojtyła-Świerzowska, Kraków 2004; tenże,
The Origins of the Slavs: A Linguist's view, 1992.
19
W. Boryś, Słownik etymologiczny języka polskiego, Kraków 2005.
20
H. Łowmiański, Początki Polski, t. I-V, (1963-1978), Warszawa 1967.

8
Etnonim ‘Słowianie’, czy ‘Sławianie’?

Pozostałe tłumaczenia innych językoznawców mają marginalne znaczenie, gdyż trudno je obronić
(np. od hydronimu Sława – Rozwadowski).
W tych rozważaniach należy także wziąć pod uwagę, że samo słowo sława może oznaczać
‘z ława’, od ława – panteon bogów, czyli to chwała pochodząca od bogów, będąca swego rodzaju ich
błogosławieństwem. Ława to także most między ludźmi a bogami oraz dawna nazwa słowiańskiego
szyku bojowego („iść ławą”). Natomiast słowo może być pochodne od składu „z łowu”, czyli mowa
(słowo), jako boski dar, była swego rodzaju wybraństwem, a „złowieni w sieci” oświecenia ludzie21
mieli misję nieść tę boską wieść (west > Westa > Awesta) i wiedzę (wedę > Edę) innym narodom.
Zwróćmy tu też uwagę na podobieństwo greckich wyrazów logos i lexi (leksi/lehi) do lęg > Lęh.
Wygląda więc na to, że być może etnonim Lechi (Lechowie, Lechici) to grecki synonim nazwy
Słowianie, o ile *lexi (lehi) to w ogóle greckie słowo, a nie zapożyczenie do greki. Współgrałoby to
zresztą z etnonimem Wedowie (Wędowie/Wendowie), gdyż ‘słowo’ i ‘wiedza’ idą ze sobą
niewątpliwie w parze.

Podsumowanie
Pamiętajmy o okolicznościach odkrycie tego dzieła i podejrzeniach w kwestii możliwej
mistyfikacji. Istnieje bowiem bardzo wiele przesłanek świadczących o tym, iż jest to XV-wieczna
praca stworzona i „cudownie” odkryta w Niemczech na ówczesne potrzeby polityczne.
Przez wieki ludzie podziwiali papieża w Rzymie i wierzyli w uniwersalne imperium. Odtąd
potrzebowali czegoś innego, czym mogliby zastąpić ten światopogląd. Właśnie wtedy zaczęła się
rodzić idea narodu niemieckiego. A autor, który mógł dać temu narodowi przeszłość, miał
oczywiście potencjał, by stać się bestsellerem. Nieważne było dochodzenie, czy jego opowieść jest
autentyczna i pochodzi ze starożytności, czy jest tylko zgrabną fałszywką spreparowaną przez
renesansowych pisarzy na zlecenie papiestwa, które w Niemcach postrzegało obrońców prawdziwej
wiary katolickiej. Zasługi papiestwa w zakresie promocji tegoż dzieła o dziejach Germanów, którzy
od pogaństwa przeszli potem do chrześcijaństwa, stając się gorliwymi wyznawcami jego rzymskiego
odłamu, nie mogły być zapomniane, co stanowi dodatkowy argument za tezą o szukaniu autorów
tego pomysłu wśród tych, którzy najbardziej na nim skorzystali.
Pseudo-Tacyt dał Niemcom nie tylko przeszłość, ale i dumę, że to oni pokonali pogański Rzym,
napełniając go wiarą. I te cudowne teksty w „Dziejach” o Arminiuszu z Cherusków, który pokonał
legiony rzymskie! Niemieccy czytelnicy oczywiście to pokochali – i zrobili to do tego stopnia, że
nawet dzisiaj bitwa w Lesie Teutoburskim przyciąga wielu fanów do Kalkriese, gdzie nic nie
przypomina bitwy poza spiritus loci i małym muzeum.
Z racji podejrzeń, co do wiarygodności „Germanii”, jako źródła starożytnego, z naszego punktu
widzenia, zachowałbym właściwy dystans do treści tej pracy, która niestety, aż razi w oczy
odrodzeniową moralnością, narracją i stylistyką, jakże odległą od innych, znanych nam dzieł
starożytnych. Jak pisałem, jest w niej sporo informacji o życiu ludów zamieszkujących starożytną
Germanię, ale należy je weryfikować danymi z innych źródeł i moim zdaniem, to nie treści Tacyta
powinny być tutaj wyjściowe.

Tomasz J. Kosiński
09.10.2022

21
Jezusa także zwano z grecka Logos – Słowo, a swoich uczniów nazywał on „rybakami ludzi”.

9
Tomasz J. Kosiński

Bibliografia
Bielski M., Kronika wszytkiego świata, 1551.
Boryś W., Słownik etymologiczny języka polskiego, Kraków 2005
Gołąb Z., The Origins of the Slavs: A Linguist's view, 1992.
Gołąb Z., O pochodzeniu Słowian w świetle faktów językowych, tłum. M. Wojtyła-Świerzowska,
Kraków 2004.
Grimm J., Geschichte der deutschen Sprache, 1853.
Kosiński T.J., Bogowie Słowian. Bóstwa, biesy i junacy, Warszawa 2019.
Łowmiański H., Początki Polski, t. I-V, (1963-1978), Warszawa 1967.
Oelrichs K., Specimen reliquiarum lingua Slavonicae, 1794.
Popowitsch J. S.V., Untersuchungen von Meere, Frankfurt am Main 1750.
Rohrer J., Versuch über die slawischen Bewohner der Österreichischen Monarchie, Wien 1804.
Sas Zubrzycki J., Sława, 1924.
Siarczyński F., Rozprawa, czyli Sławianie, lub Słowianie zwać się, i mówić właściwie maią,
[w:] Czasopism Naukowy Księgozbioru Publicznego imienia Ossolińskich, 1828.
Siestrzeńcewicz S.B., Pochodzenie Słowian i Sarmatów, 1812.

Nota autorska
Tomasz J. Kosiński. Urodzony w 1970 roku. Kielczanin.
Z wykształcenia magister nauk społecznych, z zamiłowania historyk,
etnolog i słowianofil. Uczeń prof. Andrzeja Wiercińskiego,
antropologa kultury. Zwolennik metody Bronisława Malinowskiego.
Były wykładowca akademicki (Uniwersytet Jana Kochanowskiego
w Kielcach). Kierownik i trener wielu projektów edukacyjno-
rozwojowych.
Aktywny społecznik, założyciel i członek kilku organizacji
pozarządowych, organizator imprez kulturalnych, wypraw i szkoleń.
Popularyzator idei regionalizmu. Fotograf, grafik i webmaster.
Licencjonowany pilot wycieczek zagranicznych, pasjonat świadomej turystyki, zwiedził 118 krajów
świata na 6 kontynentach. Certyfikowany żeglarz i nurek, sympatyk survivalu, slow life i off-grid.
Zna dobrze kilka języków obcych. Czasowo mieszka na Filipinach, gdzie prowadzi ekoresort
zgodnie z ideą życia blisko natury.
Wydawca, redaktor, publicysta, pisarz. Niezależny badacz słowiańskich dziejów, propagator
wiedzy i tropiciel prawdy.
Autor następujących książek na temat Słowiańszczyzny:
1. „Rodowód Słowian” (2017),
2. „Słowiańskie skarby. Tajemnice zabytków runicznych z Retry” (2018),
3. „Runy słowiańskie” (2019),
4. „Bogowie Słowian. Bóstwa, biesy i junacy” (2019),
5. „Wiara Słowian” (2020),
6. „Życie erotyczne Słowian” (2021),
7. „Fenomen Wielkiej Lechii” (2021),
8. „Bohaterowie dawnych Słowian” (2022).

10
Etnonim ‘Słowianie’, czy ‘Sławianie’?

Wszelkie uwagi do wyników moich badań należy kierować na adres poczty elektronicznej
tomasz@kosinski.pl lub poprzez prowadzone przeze mnie profile autorskie na portalach
internetowych, gdzie można także znaleźć moje artykuły i fragmenty publikacji:
 academia.edu: https://independentresearcher.academia.edu/TomaszKosinski
 researchgate.net: https://www.researchgate.net/profile/Tomasz-Kosinski
 Facebook: https://web.facebook.com/tomaszjkosinski

Moje wybrane artykuły:


1. „Geograf Bawarski” o Słowianach – przegląd, analiza, weryfikacja i nowe wyjaśnienia nazw,
22.01.2022, [na:]
https://www.academia.edu/69408564/_Geograf_Bawarski_o_S%C5%82owianach_przegl%C
4%85d_analiza_weryfikacja_i_nowe_wyja%C5%9Bnienia_nazw
2. „Germania” Tacyta, autentyk czy mistyfikacja?, 09.10.2022, [na:]
https://www.academia.edu/88151635/Germania_Tacyta_autentyk_czy_mistyfikacja
3. „Słowiano-Aryjskie Wedy”, „Księga Welesa” i inne niepewne źródła o Słowianach,
06.09.2022, [na:]
https://www.academia.edu/86192137/_S%C5%82owiano_Aryjskie_Wedy_Ksiega_Welesa_i_
inne_niepewne_zrod%C5%82a_o_S%C5%82owianach
4. Bitwa pod Wilczynem nad Dolenicą, zwana „Pomorską Troją”, 14.09.2022, [na:]
https://www.academia.edu/86615662/Bitwa_pod_Wilczynem_nad_Dolenic%C4%85_zwana_
Pomorsk%C4%85_Troj%C4%85_
5. Dagome iudex – reinterpretacja, 12.02.2022, [na:]
https://www.academia.edu/71226348/Dagome_iudex_reinterpretacja_T_J_Kosinskiego
6. Nestor, mity minionych lat, 16.02.2022, [na:]
https://www.academia.edu/71673592/Nestor_mity_minionych_lat
7. Rola niezależnych badań i wkład pasjonatów w odbudowę wiedzy o naszym słowiańskim
dziedzictwie, 14.09.2022, [na:]
https://www.academia.edu/86640211/Rola_niezale%C5%BCnych_bada%C5%84_i_wk%C5
%82ad_pasjonat%C3%B3w_w_odbudow%C4%99_wiedzy_o_naszym_s%C5%82owia%C5%
84skim_dziedzictwie
8. Słowiańscy Wandalowie w Germanii według „Wandalii” Alberta Krantza, 04.10.2022, [na:]
https://www.academia.edu/87819839/S%C5%82owia%C5%84scy_Wandalowie_w_Germanii
_wed%C5%82ug_Wandalii_Alberta_Krantza
9. Słowiańska symbolika, 18.09.2022, [na:]
https://www.academia.edu/86844159/S%C5%82owia%C5%84ska_symbolika
10. Wątki wendo-słowiańskie w poemacie „Widsith” oraz analogie do innych utworów literatury
starogermańskiej, 01.09.2022, [na:]
https://www.academia.edu/85997358/W%C4%85tki_wendo_s%C5%82owia%C5%84skie_w
_poemacie_Widsith_oraz_analogie_do_innych_utwor%C3%B3w_literatury_starogerma%C5
%84skiej
11. Wendyjskie (prasłowiańskie) motywy i źródłosłowy w „Wojnie galijskiej” Juliusza Cezara,
12.12.2021, [na:]
https://www.academia.edu/63942702/Wendyjskie_pras%C5%82owia%C5%84skie_motywy_i
_%C5%BAr%C3%B3d%C5%82os%C5%82owy_w_Wojnie_galijskiej_Juliusza_Cezara
12. Zapomniane „Królestwo Słowian” Mauro Orbiniego, 18.09.2022, [na:]
https://www.academia.edu/86827192/Zapomniane_Kr%C3%B3lestwo_S%C5%82owian_Mau
ro_Orbiniego

11
Tomasz J. Kosiński

Zapraszam też do zapoznania się z wykazem światowych bibliotek (np. Biblioteka Kongresu
USA) i uniwersytetów (m.in. Harvard, Columbia, Princeton, czy Humboldta), które posiadają
w swoich zbiorach moje książki: http://worldcat.org/identities/lccn-n2011029175/

Moje publikacje w formie drukowanej lub jako e-booki można nabyć w księgarniach
i salonach Empik oraz online na przykład tutaj: https://www.swiatksiazki.pl/autor/tomasz-j-kosinski

12

You might also like