You are on page 1of 2

W małej wiosce Fango niedaleko Szarych Gór mieszkała

dziewczyna.

Nazywała się Rita i miała ona przedmiot, który pozwalał się jej cofać
w czasie. Jak się później okazało posiadał on tez inne zastosowanie.
była szczupłą ,średniego wzrostu brunetką i zawsze uwielbiała
jazdę konną. Po śmierci mamy otrzymała ona od niej naszyjnik z
czerwono krwistym diamentem. Bardzo dużo dla niej znaczył więc
dziewczynka nigdy się z nim nie rozstawała. Miała ona również
przyjaciela Fina, który wraz z nią fascynował się końmi.

Pewnego dnia z samego rana Rita i Fin gdy byli na wyciecze na


koniach zapuścili się w nieznane dla nich dotąd tereny. Wjechali na
polany za ogrodzeniem pod górą. Nigdy wcześniej nie przekraczali oni
granicy wioski. Zjechali oni w dół do rzeki.przemiezajac tak przez dwie
godziny wreszcie trafili na sam dół. Obok rzeki stał mały
ciemny,drewniany domek. Z racji, że się już ściemniało postanowili,
że zapukają do środka.Za pierwszym razem nikt im nie otworzył.
Postanowili zapukać po raz kolejny i kolejny. Stracili już nadzieje więc
postanowili galopem wrócić do wioski. Idąc prostą dróżką nad rzeką
by napoić konie napotkali jakiegoś dziwnego mężczyznę. Miał on
długą bujną brodę i duży sterczący kapelusz. Był on ubrany cały na
biało więc bez problemu przyjaciele zobaczyli go z daleka. Z początku
oboje byli zestresowani gdy mężczyzna przechodził obok nich. Oboje
patrzyli mu prosto w oczy. Jego wzrok powędrował w ich stronę.
Nastolatkowie odskoczyli z przerażenia. Tajemniczy mężczyzna miał
szkliste i szare jak popiół oczy. Jego uwagę zwrócił wisiorek który
miała na szyi Rita. W blasku wschodzącego księżyca klejnot na
wisiorku zmienił swój kolor na zielony. Dziewczyna była zaskoczona,
ponieważ nigdy nic takiego się nie działo. Mężczyzna widząc zajście w
pośpiechu podszedł do dzieci a następnie dwójka przyjaciół leżała na
ziemi. Po paru godzinach Rita i Fin obudzili się w chatce do której
chcieli się wcześniej dostać. W środku było wiele starych lamp,
zakurzonych książek i drewnianych krzeseł. Na ścianach wisiały
sztuczne(tak przypuszczali) głowy zwierząt. Gdy czarodziej zobaczył że
dzieci się obudziły podał im herbaty i zachrypniętym głosem zapytał

-Czy ty wiesz jaką moc masz w swoim władaniu?

Zdziwione dzieci usiadły i patrzyły po sobie. Sami nie byli pewni czy
jest noc czy może kolejny dzień ponieważ w chatce nie było okien.

-Kim pan jest?-zapytali praktycznie równocześnie-i dlaczego nas tu


zabrałeś?

-Nazywam się Argon. Jestem jednym z pięciu czarodziejów w tym


świecie. Sprowadziłem tu was ponieważ zauważyłem że masz na szyi
Arcyklejnot. Jest to kryształ klucz do bramy za którą jest skarb
naszych przodków-odpowiedział

Zdumione dzieci przez chwile nie potrafiły nic powiedzieć. Rita


zawsze zastanawiała się co to za kryształ, ale nigdy nie powiedziałaby
że jest w posiadaniu Arcyklejnotu. Gdy oboje się otrząsnęli Fil
stwierdził.

-Nie znamy pana więc dlaczego mamy panu wierzyć? W nie


wyjaśniony sposób sprowadził nas pan do swojego domku i mówi
nam, że posiadamy klejnot w którym znajduje się klucz do skarbu.
Wydaje się to trochę dziwne.

-Nie wykluczam że mogliście tak pomyśleć-odpowiedział-A jeśli


można, mógłbym znać wasze imiona?

-Ja jestem Fin, a to jest Rita-powiedział wskazując na dziewczynę.

-Miło nam pana poznać-powiedziała dziewczynka trochę bez


przekonania

You might also like