You are on page 1of 4

„BRAMA CZASU”

Rita była szczupłą,średniego wzrostu brunetką. W spadku po matce


dostała naszyjnik z dziwnym klejnotem,który miał krwisty kolor, lecz pod
wpływem światła księżyca zmieniał kolor na zielony. Dziewczyna miała
przyjaciela Fina,z którym znała się od małego. Uwielbiali razem chodzić na
spacery w coraz dalsze zakątki.

Pewnego dnia zapuścili się w nieznane im dotąd tereny. Przeszli przez


granicę wioski i zeszli w dół wzdłuż rzeki. Po chwili zobaczyli
nieduży ,ciemnobrązowy drewniany domek. Z racji,że zaczęło się ściemniać
postanowili do niego zapukać ale nikt im nie otworzył. Dzieci postanowiły,że
zaczną wracać w stronę wioski. Idąc obok rzeki zobaczyli mężczyznę. Był ubrany
cały na biało dzięki czemu dzieci ujrzały go z daleka bez problemu. Gdy
przechodzili obok siebie ich spojrzenia się spotkały, a następnie zauważyli,że
obcy zwrócił uwagę na naszyjnik Rity. Księżyc właśnie wschodził więc klejnot
zmienił kolor na zielony. Widząc to tajemniczy nieznajomy zwrócił się w stronę
dzieci. Rita się przestraszyła i zakryła naszyjnik płaszczem. Dzieci zauważyły, że
mężczyzna zaczął dziwnie się zachowywać, wyglądał jakby wypowiadał jakieś
zaklęcia. Nagle przyjaciele słabo się poczuli i osunęli na ziemię.

Obudzili się w domku,do którego wcześniej chcieli się dostać. Mężczyzna


podszedł do dziewczynki, spojrzał na jej wisiorek i po chwili powiedział:

- Czy ty wiesz,jak ważny klejnot nosisz na szyi?

Zdziwiona Rita odpowiedziała:

- To jest zwykły naszyjnik który otrzymałam po mojej mamie. Nie rozumiem o


co panu chodzi.

- Nie sądzę... Nigdy nie zwróciłaś na to uwagi, że zmienia swój kolor na zielony
pod wpływem światła księżyca? – zapytał.

- Fakt, wydawało mi się to dziwne ale nigdy się tym nie przejmowałam.-
odpowiedziała Rita

- To co posiadasz to Arcyklejnot - odpowiedział zdecydowanie mężczyzna

- Co jest tak niesamowitego i ważnego w tym,jak to pan nazywa,Arcyklejnocie?


- zapytał Fin.
„BRAMA CZASU”

- Arcyklejnot to klejnot,który jest kluczem do bramy czasu i sądzę, że


powinniście mi go w tej chwili oddać - powiedział groźnie mężczyzna.

Rita się trochę przestraszyła, więc postanowiła szybko zakończyć rozmowę

- Kim pan jest,jeśli można wiedzieć?

- Jestem Argorn, czarodziej spod Szarych Gór.

- A więc drogi panie Argornie, miło nam było pana spotkać lecz musimy się już
niestety żegnać, ponieważ nasi rodzice pewnie się martwią, co się z nami dzieje
- odpowiedziała ruszając w stronę wyjścia razem z Finem.

-Nie tak prędko moi mili, najpierw oddacie mi klejnot – zagrzmiał czarodziej
zagradzając im drogę.

Fin i Rita byli przestraszeni.Chłopak przewrócił na Argorna pułkę z książkami


dzięki czemu dzieciom cudem udało im się przemknąć obok czarodzieja i uciec z
domku.

Gdy wybiegli na zewntąrz mocno się zdziwili. Nie byli na polanie obok rzeki.
Znajdowali się właśnie w nieznanej im dolinie między górami. Wiedzieli, że nie
mogą się zatrzymywać. Czarodziej wypadł z domu zaraz za nimi. Nie wiedzieli
gdzie podążać więc szli prosto przed siebie. Po dwóch godzinach szybkiego
marszu postanowili, że znajdą sobie jakieś bezpieczne miejsce i odpoczną.
Przed sobą zobaczyli niedużą jaskinie. Położyli się w niej i zasnęli.

Obudzili się w chatce,a obok siedziała jakaś starsza kobieta i nalewała im


herbaty. Po chwili się odezwała:

- Gdy byłam na spacerze zobaczyłam dzieci leżące w jaskini zabójczych krecich


mrówek i uznałam,że bezpieczniej będzie jak wezmę was do siebie. Mogłabym
wiedzieć jak się nazywacie?

-Bardzo dziękujemy za pomoc - odpowiedziała dziewczyna. – Ja jestem Rita, a


to jest Fin.

-Miło mi was poznać, ja jestem Gerda i mieszkam tutaj odkąd pamiętam. Jak się
znaleźliście w tych stronach?

Dzieci opowiedziały Gerdzie historię i ta po chwili zastanowieniaodrzekła:


„BRAMA CZASU”

-Czarodziej Argorn to wróg wszystkich stworzeń z gór. Od zawsze szukał


Arcyklejnotu by dostać się do bramy czasu. Nie wiem,gdzie znajduje się wasza
wioska, więc uważam, że musicie cofnąć się w czasie za pomocą bramy.

Rita i Fin zgodzili się bez zastanowienia, ponieważ tęsknili za domem i


rodzicami.Gerda dała dzieciom małe miecze i nauczyła jak ich używać.

Po obiedzie wyruszyli w podróż do bramy. Kobieta wiedziała gdzie się znajduje,


bo często chodziła na wycieczki po górach.

Wszyscy zapomnieli o Argornie, który gonił dzieci. Czarodziej widział jak kobieta
zabiera dzieci i śledził ją. Gdy tylko wyruszyli podążał za nimi.

Po trwającej dwa dni podróży wreszcie dotarli pod wielką skalną ścianę.
Problem był taki, że nikt nie wiedział,gdzie znajduje się dziurka od klucza. Po
czterech godzinach szukania nagle zauważyli Argorna zmierzającego w ich
stronę z niedużą grupą krecich mrówek. Dzieci uważały dotąd, że te stworzenia
będą małe, ale jak potem zauważyli, jedno takie zwierzę było wielkości niskiej,
długiej komody.Były one całe czarne. Kobieta powiedziała do dzieci by się do
niej przybliżyły. Nagle wyciągnęła spod płaszcza drewnianą niedużą laskę.
Gerda wypowiedziała jakieś dziwne zaklęcie i wokół nich powstała okrągła
tarcza. Gdy zabójcze stworzenia chciały zbliżyć się do dzieci odbijały sięod
tarczy. Rita i Fin byli przygotowani do walki, ponieważ wiedzieli, że ochrona
długo nie wytrzyma. Po chwili tarcza zniknęła i stworzenia rzuciły się na nich .
Zaczęła się walka między dziećmi a krecimi mrówkami. Gerda próbowała
powstrzymać Argorna, który chciał rzucać zaklęcia na dzieci. Fin skorzystał z
chwili jego nieuwagi i zaszedł od tyłu do czarodzieja. Wbił mu miecz między
żebra i Argorn osunął się na ziemię. Niestety Rita nie poradziła sobie sama z
krecimi mrówkami. Gerda i Fin po pokonaniu reszty potworów zaczęli szukać
Rity. Właśnie wschodził księżyc. Po odnalezieniu Rity chłopak na rękach wziął ją
pod ścianę i zdjął z jej szyi klejnot. Gerda i Fin zauważyli, że klejnot po zmianie
koloru zaczął wibrować. Nagle klejnot sam zerwał się z łańcucha i wbił w
miejsce ściany, na które akurat padało światło księżyca. Nagle brama się
otworzyła. W środku znajdowało się złoto i na końcu korytarza stał portal. Fin
wpadł na pomysł, że może jak weźmie ze sobą Rite przez portal i cofną się do
czasu,gdy byli w domu,to dziewczyna ożyje. Chłopak podziękował Gerdzie i
powiedział by zatrzymała sobie całe złoto.
„BRAMA CZASU”

Po przejściu przez bramę Fin znalazł się w swoim domu. Od razu pobiegł
do domu Rity. Gdy wbiegł do niej do pokoju dziewczyna spała na sowim łóżku.
Chłopak przytulił ją i zasnął obok niej na ziemi. Już nigdy nie zapomniał tej
przygody i zapisał wszystko w pamiętniku, który później przekazał swoim
dzieciom.

You might also like