Professional Documents
Culture Documents
Streszczenie szczegółowe
Rodowód. Ojcem Cezarego jest Seweryn Baryka, urzędnik wywodzący się z pol-
skiej szlachty. Jego matka to Jadwiga z Dąbrowskich, szlachcianka pochodząca z
Siedlec. Ich małżeństwo zostało zawarte z rozsądku. Jadwiga często tęskniła za
rodzinnymi stronami i dawnym ukochanym, Szymonem Gajowcem. Seweryn
był patriotą, ale kariera urzędnika sprowadziła go do miasta Baku. Rodzina żyła
w dostatku, rodzice dbali o wykształcenie Cezarego.
Atmosfera w Baku stała się napięta. Rozpoczęły się uliczne potyczki między Ta-
tarami i Ormianami. Do miasta przybył dowódca rewolucyjny, pochodzący z
Polski. Rozpoczęło się wprowadzanie nowego porządku. W sklepach brakowało
towaru, a banki przestały wypłacać pieniądze. Władzę przejęli robotnicy i mary-
narze. Baryka brał udział w manifestacjach. Palono na nich kukły rządzących:
cesarzy, prezydentów, a nawet Józefa Piłsudskiego. Cezary nie wiedział, kim jest
marszałek, ale popierał rewolucjonistów. Matka nie podzielała jego entuzja-
zmu, uważała że całkowita równość jest niemożliwa. Cezary był zirytowany jej
zachowaniem, niejednokrotnie miał ochotę uciec się do przemocy. Baryka fa-
scynował się krwawymi egzekucjami białogwardzistów. Jadwiga przeczuwała,
że ich majątek może być zagrożony. Pewnej nocy, wykopała część kosztowności
i ukryła w ruinach za miastem. Komisarz wydał dekret, nakazujący obywatelom
ujawnienie miejsca, gdzie ukryli wszelkie kosztowności. Cezary z dumą sprowa-
dził urzędników do piwnicy i oddał złoto, zgromadzone przez ojca. W mieście
było coraz mniej jedzenia. Jadwiga zaczęła podupadać na zdrowiu. Gdy syna nie
było w domu, wymykała się na prowincję. Sprzedawała pozostałą część majątku
za ziarna zboża lub mąkę. Przemycała towary pod spódnicą, aby nie zarekwiro-
wali ich rewolucjoniści. W Baku, udawała się do znajomych Tatarów, którzy
mielili ziarno na mąkę. W nocy wypiekała chleb i placki. Baryka nie interesował
się, skąd matka bierze żywność.
Duże mieszkanie Baryków zostało zarekwirowane. Jadwiga i Cezary dostali naj-
mniejszy pokój, a pozostałe pomieszczenia zajęli obcy ludzie. Chłopak zaczął
szukać pamiętnika, ale stwierdził, że ojciec musiał zabrać go na wojnę. Zauwa-
żył też, że matka bardzo się zestarzała, chociaż miała dopiero czterdzieści lat.
Zaczął pomagać jej w pracy. Gdy dowiedział się o wyprawach na prowincję, zro-
biło mu się żal matki. Ich relacje znacznie się poprawiły. Cezary i Jadwiga wciąż
poszukiwali wieści o Sewerynie. Odwiedzali port, do którego przypływały statki
z wracającymi żołnierzami. Cezary dowiedział się w urzędzie, że ojciec zginął na
froncie, ale nie powiedział tego matce. Z pogardą odnosił się do wracających
żołnierzy, których uznawał za przeciwników rewolucji.
Pewnego dnia, statkiem przypłynęły trzy kobiety: matka z dwoma córkami. Ja-
dwiga rozpoczęła z nimi rozmowę i okazało się, że są to księżna i księżniczki
Szczerbatow-Mamajew. Kobiety uciekły, ponieważ ich majątek został skonfisko-
wany przez rewolucjonistów. Jadwiga zabrała księżną i jej córki do swojego
mieszkania. Kobieta miała na nogach złote bransolety, aby ukryć je przed rewo-
lucjonistami. Jadwiga pomogła jej zdjąć biżuterię, która po wielu tygodniach za-
częła sprawiać ból. Gdy księżna zasnęła, w mieszkaniu pojawili się rewolucjoni-
ści i znaleźli złoto. Cezary starał się załagodzić sytuację, ale razem z matką zna-
lazł się na czarnej liście. Rewolucjoniści zaczęli śledzić Jadwigę i znaleźli wszyst-
kie ukryte przez nią kosztowności. Kobieta musiała je oddać, a dodatkowo zo-
stała pobita i wysłana na roboty publiczne. Jej stan zdrowia jeszcze bardziej się
pogorszył. Cezaremu udało się znaleźć dla niej miejsce w szpitalu, ale po jego
opuszczeniu, Jadwiga musiała wrócić do pracy. Pewnego dnia, kobieta umarła
na drodze. Miała zostać pogrzebana we wspólnej mogile dla kontrrewolucjoni-
stów, ale Cezaremu udało się zapewnić jej pochówek na cmentarzu katolickim.
Podczas pogrzebu, chłopak zauważył, że ktoś ukradł obrączkę, której matka nig-
dy nie zdejmowała. Poprzysiągł zemstę anonimowemu złodziejowi.
Pewnego dnia, wybrał się na grób matki. Został schwytany i wcielony do armii
ormiańskiej. Brał udział w obronie Baku, aż do 1918 roku, gdy nakazano od-
wrót. Większość żołnierzy uciekła, ale Cezary nie miał, gdzie się udać, dlatego
wrócił do piwnicy, w której wcześniej się ukrywał. Turcy wkroczyli do miasta i
wymordowali Brytyjczyków, znajdujących się w znacznej mniejszości. Tatarzy
zaczęli mścić się na Ormianach, Rosjanach i wszystkich, których podejrzewali o
sprzyjanie przeciwnikom. Cezary ocalił życie, ponieważ posiadał legitymację,
świadczącą że jest obywatelem Polski. Turek, który go zatrzymał, rozkazał mu
dołączenie do armii tureckiej. Baryka zaczął pracę przy pochówku ciał. Na uli-
cach Baku było widać krew, a morze zmieniło kolor na czerwony, przez wrzuca-
ne do niego zwłoki. Turcy nakazali zakopywanie ciał, ponieważ obawiali się, że
w mieście wybuchnie zaraza. Zwłoki wywożono za miasto na wozach, a potem
grzebano. Cezary starał się nie zwracać uwagi na zmasakrowane ciała. Cieszyły
go regularne posiłki, zapewniane przez turecką armię. Któregoś dnia, zauważył
ciało pięknej kobiety. Uderzyło go poczucie niesprawiedliwości. Praca przy
zwłokach była trudna. Żołnierze musieli dniem i nocą nosić ziemię, aby zasypać
zbiorowe mogiły. Zajęli dawny obóz Ormian, podczas gdy Turcy mieszkali w for-
tyfikacjach brytyjskich. Warunki pracy stawały się coraz gorsze. Turcy znacznie
zmniejszyli racje żywnościowe. Cezary przestał dawać sobie radę psychicznie i
fizycznie. Wśród pozostałych pracowników czuł się samotnie, ponieważ otaczali
go Rosjanie, Gruzini, Niemcy i Żydzi. Nadano mu przydomek „Barynczyszka”,
stanowiący połączenie nazwiska i słowa „Polaczyszek”.
W Baku zapanował wielki głód. Jedzenie można było zdobyć wyłącznie w obozie
wojsk tureckich. Na cmentarzu pojawiali się żebracy, którym Turcy czasem rzu-
cali resztki swoich posiłków. Za kradzież groziła kara śmierci, ale to nie odstra-
szało zdesperowanych mieszkańców miasta. Pewnego dnia, Cezary zauważył, że
jeden z żebraków zdaje się go śledzić. Myślał, że mężczyzna ma problemy psy-
chiczne. Któregoś razu, usłyszał jednak, że żebrak powtarza słowo „Czaruś”. Ce-
zary rozpoznał w żebraku własnego ojca. Mężczyźni uścisnęli się, płacząc ze
szczęścia. Seweryn wiedział o śmierci żony. Nie ujawniał swojej tożsamości, z
obawy przed zemstą. Ojciec wyjaśnił, że został uznany za zmarłego, ponieważ
dołączył do polskich legionów. Mężczyźni zaczęli planować wspólną ucieczkę.
Na mocy traktatu wersalskiego, Turcy musieli opuścić Baku. Miasto stało się
częścią Azerbejdżanu, ale wkrótce wkroczyła do niego armia bolszewicka. W
Baku ponownie rozpoczęły się rzezie i egzekucje. Cezary i Seweryn starali się
zdobyć pieniądze na wyjazd. Ojciec był w bardzo złym stanie, ponieważ na woj-
nie odniósł liczne rany. Nie udał się do lekarza, ponieważ chciał zaoszczędzić jak
najwięcej na bilet. Seweryn zostawił walizkę ze swoimi rzeczami u polskiego
przyjaciela, Bogusława Jastruna, w Moskwie. W bagażu znalazły się pamiętnik,
odzież i leki. Seweryn unikał opowieści o wojnie, ale wspominał, do jakich pod-
stępów musiał uciekać się w drodze powrotnej do Baku. Uratowały go znajo-
mość rosyjskich obyczajów i podrobione dokumenty. Mężczyźni postanowili,
jak najszybciej dotrzeć do Moskwy. Obawiali się, że walizka zostanie skonfisko-
wana przez komunistów. Cezary odczuwał wyrzuty sumienia, ponieważ popie-
rał rewolucyjne idee, ale wiedział, że ojciec bardzo potrzebuje leków.
Zimą, Seweryn i Cezary ruszyli statkiem do Carycyna. Wyrobili fałszywe doku-
menty i podawali się za robotników z kopalni nafty, wracających do Moskwy. Z
Carycyna, udali się pociągiem na północ. W wagonie towarowym było zimno, a
postoje trwały nawet kilka dni. Seweryna dręczyły kaszel i ból głowy. Zdecydo-
wał, że po odebraniu walizki, udadzą się do Polski. Zaczął tłumaczyć, że panują
tam całkowicie inne warunki, ponieważ rozpoczęła się nowa cywilizacja. Baryka
opowiedział synowi historię ich przodka. Był on genialnym matematykiem, a
dodatkowo, ukończył studia medyczne. Po zdobyciu wykształcenia, wyjechał z
Warszawy nad Bałtyk. Udało mu się kupić część polskiego wybrzeża. Ten teren
kiedyś był dnem rzeki, dlatego znajdowały się tam pokłady torfu. Doktor Baryka
zamówił amerykańską maszynę i odkrył czysty piasek, ukryty pod torfem. Stwo-
rzył kanał w kształcie litery U, którego końce uchodziły do morza. Wybudował
hutę szklaną, napędzaną turbinami wodnymi. Seweryn opowiedział, że w ten
sposób powstaje szkło belkowe, trwalsze od wszystkich innych materiałów. Pro-
dukuje się z niego m. in. szklane domy. Ich mieszkańcy nie muszą używać opału,
ponieważ w ścianach płynie gorąca woda, która latem zmienia się na zimną.
Pod sufitem znajdują się też wentylatory, używane podczas upałów. Domy pro-
jektują artyści, dlatego mienią się różnymi kolorami. Ich budowa jest też znacz-
nie tańsza od tradycyjnych mieszkań. Seweryn zapewniał, że zakład to wspólna
własność doktora Baryki, artystów i robotników, dlatego w hucie nie odbywają
się strajki. Przekonywał też, że wuj opracował ideę elektryfikacji Polski. Wypro-
dukował szklane tafle, które ułożył na dnie Wisły. Okiełznana w ten sposób
woda, zaczęła napędzać turbiny. Polacy przestali więc wykorzystywać zwierzęta
oraz zaczęli odżywiać się głównie roślinami, ponieważ nie muszą ciężko praco-
wać w gospodarstwach.
Cezary nie wierzył w słowa ojca. Seweryn przekonywał jednak, że szklane domy
są w Polsce normą. Ich mieszkańcy nie muszą obawiać się pożaru ani powodzi.
Opowiadał też, że polski rząd planuje reformę rolną, dzięki której szklane domy
staną się jeszcze bardziej popularne. Twierdził, że w Polsce nawet kościoły i
szkoły buduje się ze szkła. Cezary wciąż miał wątpliwości. Był pewny, że doktor
Baryka tworzy luksusowe rezydencje dla burżuazji. Seweryn przekonywał, że ich
krewny buduje tylko dla chłopów i robotników. Mężczyźni zaczęli spierać się, co
do słuszności rewolucji. Seweryn uważał rozlew krwi za niepotrzebny i bezcelo-
wy. Cezary był jednak przekonany, że przemoc i wypędzanie bogatych z ich ma-
jątków są konieczne. Ojciec zakończył dyskusję, ponieważ zauważył, że nie prze-
kona syna.
Po długiej podróży, mężczyźni dotarli do Moskwy. Udali się do Jastruna i prze-
brali się w schludne ubrania. Postanowili podawać się za polskich intelektuali-
stów. Jastrun nakłonił ich, aby szybko opuścili Moskwę, ponieważ w mieście pa-
nował głód. Barykowie zdobyli niezbędne dokumenty i ruszyli do Polski. Naj-
pierw wsiedli do pociągu do Charkowa, skąd mieli dotrzeć do ojczyzny. W po-
ciągu panowały straszne warunki, mężczyźni z trudem znaleźli miejsce dla
dwóch osób. Maszynista starał się dokuczyć Polakom, dlatego urządzał wielogo-
dzinne postoje. Nie ruszał, dopóki pasażerowie nie dali mu pieniędzy na „napra-
wę lokomotywy”. Gdy pociąg zatrzymał się niedaleko Charkowa, Barykowie po-
stanowili dotrzeć do miasta na piechotę. Walizkę i dokumenty zostawili w prze-
chowalni bagażu i udali się do biura dla Polaków. Okazało się, że ich podróż
znacznie się przedłuży. Sewerynowi udało się znaleźć nocleg w skromnym
domu krawca. Następnego dnia, Barykowie dowiedzieli się, że pociąg do Polski
przyjedzie za kilka dni, ale nie wiadomo, czy będą w nim wolne miejsca. Gdy
udali się do przechowalni, okazało się, że ich bagaż zaginął. Seweryn rozpaczał,
ponieważ stracił pamiętnik. Mężczyźni oczekiwali na pociąg przez długie tygo-
dnie. Gdy wydali wszystkie pieniądze, krawiec odmówił im dalszej gościny. Sta-
rali się zarabiać, ale stan zdrowia Seweryna ponownie się pogorszył. Bohatero-
wie nocowali pod schodami, a hałas powodował u ojca ból głowy. Seweryn sta-
rał się o małe mieszkanko, podając się za rewolucjonistę, ale bezskutecznie.
Nadszedł dzień pikniku. Cezary zwracał uwagę tylko na Laurę. Był zazdrosny o
jej narzeczonego. Baryka poprosił Karolinę do tańca, ale wciąż wypatrywał Ko-
ścienieckiej. Wanda z nienawiścią obserwowała go w towarzystwie innej dziew-
czyny. Baryka tańczył ze wszystkimi kobietami, aż w końcu przyszła kolej na
Okszyńską. Szybko ją jednak zostawił i pobiegł do Laury. Kobieta wyznała mu
miłość. Powiedziała, że wychodzi za Barwickiego, ponieważ odziedziczył mają-
tek po starszym bracie. Potrzebowała pieniędzy, aby spłacić długi. Pojawił się
pan Storzan, który wzniósł toast za niepełnosprawnych. Pani Wielosławska na-
kłoniła Wandę, aby zagrała na fortepianie. Laura i Cezary wymknęli się, co za-
uważyła Karolina. Dziewczyna zaczęła płakać i uciekła do ogrodu, gdzie nakryła
Laurę i Cezarego na schadzce. Karolina wróciła na salę i poprosiła Barykę do ko-
zaka, co wywołało jeszcze większą zazdrość Wandy. Laura udawała przed narze-
czonym obojętność wobec Cezarego. Hipolit, Baryka i ksiądz Anastazy zaczęli
dyskusję, suto zakrapianą alkoholem. Baryka podszedł do Barwickiego i go
zwymyślał. Cezary i ksiądz Anastazy ruszyli do Nawłoci, zostawiając pijanego Hi-
polita w Odolanach. W drodze powrotnej, Baryka ponownie zwrócił uwagę na
nędzę polskiej wsi. Cezary na próżno oczekiwał zaproszenia do Leńca. Karolina
zauważyła, że chłopak tęskni za Laurą. Pewnego dnia, dotknęła jego dłoni w
obecności Wandy. Baryka widywał Laurę w kościele i podczas odwiedzin w Na-
włoci, ale traktowała go jak dziecko, chociaż była tylko dwa lata starsza. Karoli-
na zauważyła, że Laura przekazała Cezaremu karteczkę. Następnego dnia, ko-
chankowie jednocześnie wybrali się do Częstochowy. Dostrzegła, że Baryka wy-
myka się gdzieś nocami, a jego ubrania pachną perfumami Laury. Zazdro-
sna Karolina wpadła w gniew.
Pod koniec listopada, Baryka znalazł na stoliku wiadomość od Anastazego.
Ksiądz wzywał go do pokoju Karoliny. Okazało się, że dziewczyna umiera. Hipo-
lit pojechał po lekarza do miasta. Przy łóżku chorej zgromadziła się służba. Ma-
ciejunio szeptem wyznał, że Karolina została otruta. Godzinę wcześniej wróciła
z ogrodu i zaczęła zwijać się z bólu. Służący podejrzewał ją o samobójstwo. Le-
karz przyznał, że nie może jej pomóc. Karolina poprosiła o ostatnią rozmowę z
Cezarym. Ksiądz Anastazy pobłogosławił młodych, a dziewczyna zmarła. Kapłan
zapewniał, że Karolina mu się wyspowiadała i nie popełniła samobójstwa. Zgro-
madzeni pobiegli do Arianki, ponieważ to tam dziewczyna udała się po obie-
dzie. Żona rządcy, pani Turzycka była zaskoczona, gdyż zmarła niedawno odwie-
dziła ich i była całkiem zdrowa. Wanda nieśmiało przyznała, że widziała Karolinę
około godziny czwartej. Wuj Michał zażądał pokazania szklanki, z której dziew-
czyna piła sok porzeczkowy i herbatę z żurawinami. Turzycka przyznała, że
to Wanda zaniosła Karolinie napój. Okszyńska upierała się, że dodała do herba-
ty wyłącznie cukier. Szklanka, z której piła Karolina, została już dawno umyta.
Hipolit sprawdził też karafkę z sokiem, którego dziewczyna dolewała do herba-
ty. Cezary przypomniał sobie zazdrość Wandy i zaczął podejrzewać ją o zamor-
dowanie Karoliny.
Baryka nie przejął się zbytnio śmiercią Szarłatowiczówny. Sekcja zwłok wykazała
zatrucie, dlatego Wanda została aresztowana, ale wypuszczono ją, ponieważ
brakowało dowodów. Cezary często odwiedzał Leniec, pod pretekstem przeka-
zywania Laurze najnowszych wieści. Przed Bożym Narodzeniem, Baryka stwier-
dził, że po Nowym Roku wróci do Warszawy, ponieważ Laura zamierzała spę-
dzić z narzeczonym karnawał w stolicy. Pewnej nocy, Cezary zakradł się do pała-
cu, ale niespodziewanie powalił go mocny cios w twarz. Okazało się, że został
przyłapany przez Barwickiego. Mężczyźni zaczęli ze sobą walczyć. Pojawiła się
Laura i zaprzeczyła romansowi z Baryką. Kobieta stanęła w obronie Barwickiego
i wyprosiła Cezarego. Baryka uderzył Laurę w twarz i odszedł. Cezary błąkał się
po okolicy. Ukrył się w stogu siana, gdzie rozpaczał i przeklinał Laurę. Gdy zoba-
czył, że Barwicki odjeżdża, mimo oporów, udał się do pałacu. Drzwi jednak były
zamknięte, a Kościeniecka nie odpowiedziała na wołanie. Baryka spędził noc w
lesie, a następnie udał się na cmentarz i odwiedził grób Karoliny. Spotkał tam
księdza Anastazego. Kapłan wypominał mu, że nie powinien całować dziewczy-
ny, do której nic nie czuł. Baryka odrzucił propozycję spowiedzi, ponieważ nie
wierzy w Boga.
Cezary wrócił do Nawłoci i ukrył się w Ariance. Nie wyznał Hipolitowi prawdy na
temat romansu z Laurą i nocnej bójki. Wielosławski domyślał się jednak, że coś
łączy go z Kościeniecką. Cezary poprosił o możliwość zatrzymania się w
Chłodku. Hipolit zgodził się i zdradził, że ten folwark miał być posagiem Karoli-
ny. Baryka dotarł do Chłodka, gdzie zarządcą od ponad trzydziestu lat był pan
Gruboszewski. Miał zatrzymać się w jednej chatce z rządcą i jego żoną. Grubo-
szewski narzekał, że majątek popada w ruinę, a Wielosławscy nie zgadzają się
na naprawy. Żona rządcy była zmęczoną, zaniedbaną kobietą. Gruboszewski
obawiał się, że Cezary czyha na jego posadę. Cezary zaniepokoił go jeszcze bar-
dziej, gdy zaproponował pomoc w prowadzeniu ksiąg i chciał obejrzeć folwark.
Uwagę Baryki przykuł stary młyn, w którym pracował młynarz Sylwester. Gru-
boszewski poprosił go, żeby donosił mu o wszystkich poczynaniach Cezarego.
Baryka zauważył, że chłopów nie interesuje wojna. Myśleli wyłącznie o proble-
mach dnia codziennego. Cezary miał nadzieję, że zbuntują się przeciwko boga-
tym. Baryka przez dwa tygodnie obserwował życie chłopów. Poznał komorni-
ków, którzy nie posiadali własnej ziemi, dlatego musieli pełnić rolę najemników.
Po wojnie ich liczba znacznie się zwiększyła. Byli tak biedni, że często wypędzali
starszych członków rodziny. Baryka spędził Boże Narodzenie w Chłodku, mimo
zaproszenia Wielosławskich. Hipolit doniósł mu, że Laura poślubiła Barwickiego.
Baryka oznajmił, że wyjeżdża do Warszawy. Mieszkańcy Nawłoci chłodno go po-
żegnali. Wanda wyglądała na chorą, ale Cezary nie zamienił z nią nawet słowa.
Rozpłakał się, gdy mijał pałac w Leńcu.
Cezary udał się do kawiarni. Obserwował policjanta, który nie zwracał uwagi na
drobnych przestępców. Był przekonany, że taki człowiek nie torturuje bezbron-
nych więźniów. Zastanawiał się, czy wrócić na zebranie, ale postanowił tego nie
robić. Udał się do Gajowca, który był niezadowolony z jego obecności na spo-
tkaniu komunistów. Między mężczyznami doszło do kłótni. Baryka był przeko-
nany, że konieczna jest reforma rolna, ale polskiemu rządowi brakuje odwagi.
Nie popierał postępowania bolszewików, ale chwalił ich zdecydowanie. Gajo-
wiec był przekonany, że najważniejsze jest zapewnienie bezpieczeństwa przed
zagrożeniami z zewnątrz, czyli Moskalami i Niemcami. Zapewniał, że w Polsce
nigdy nie dojdzie do krwawych egzekucji. Jego zdaniem, reforma rolna będzie
możliwa po ustabilizowaniu gospodarki przez wprowadzenie złotego.
Na początku marca, Cezary otrzymał list od Laury. Kobieta poprosiła o spotkanie
w Ogrodzie Saskim. Baryka udał się tam z wyprzedzeniem, aby upewnić się, że
nie jest to podstęp Barwickiego. Cezary przeprosił Laurę za swoje zachowanie i
wyznał jej miłość. Kobieta żaliła się, że musiała wyjść za Barwickiego przez wy-
bryk Baryki. Cezary chciał odnowić ich romans, ale Laura odmówiła, mimo tęsk-
noty za kochankiem. Urażony Baryka odszedł. W kierunku Belwederu maszero-
wała manifestacja robotnicza. Domagano się wzrostu płac i obniżenia cen. W
jednym z zakładów doszło do linczu na dyrektorze fabryki, który odmówił speł-
nienia tych postulatów. Robotnicy siłą przejęli kontrolę nad swoim miejscem
pracy. Pod wpływem tego wydarzenia, członkowie partii postanowili zorganizo-
wać manifestację. W pierwszym szeregu szli przywódcy komunistyczni, a wśród
nich Lulek i Cezary, ubrany w mundur z czasów wojny polsko-bolszewickiej. Pod
Belwederem zajęła miejsce konna policja. Baryka stanął na czele robotników i
ruszył prosto na funkcjonariuszy.
Plan wydarzeń
1.Pochodzenie rodziny Baryków i cenna książeczka.
2. Zaręczyny Seweryna Baryki z Jadwigą Dąbrowską i wyjazd z Siedlec do Baku.
3. Rozwój kariery urzędniczej Seweryna, narodziny Cezarego Baryki.
4. Cezarego uczą najlepsi nauczyciele.
5. Wybuch wojny, wyjazd ojca na front.
6. Cezary przestaje słuchać matki i włóczy się z kolegami.
7. Samotność matki, troska o syna i tęsknota za mężem i ojczyzną.
8. Wspomnienia matki o miłości do Szymona Gajowca.
9. Listy od ojca z wojny.
10. Rozrzutność i beztroska Cezarego.
11. Cezary rządzi w domu.
12. Zaginięcie ojca.
13. Wybuch rewolucji, Cezary rzuca szkołę.
14. Cezary uderza dyrektora szkoły, sprawa trafia do sądu.
15. Komisarz rewolucyjny w Baku – zamknięte sklepy i bieda.
16. Cezary urzeczony rewolucją uczestniczy w mitingach i egzekucjach.
17. Cezary próbuje przekonać matkę do słuszności rewolucji.
18. Cezary oddaje rewolucjonistom skarb ukryty przez ojca w piwnicy (wcześniej
matka ukrywa większość skarbu za miastem).
19. Matka zdobywa jedzenie za ukryte kosztowności, zmęczona kobieta marnieje w
oczach.
20. Konfiskata mieszkania, Cezary z matką zajmują mały pokoik.
21. Ocknięcie Cezarego z rewolucyjnego zamroczenia – zauważa cierpienie matki i
zaczyna jej pomagać.
22. Cezary bezskutecznie czeka z matką w porcie na powrót ojca, po którym słuch
zaginął.
23. Uciekinierzy w porcie, spotkanie księżnej i księżniczek Szczerbatow-Mamajew i
ukrywanie ich w domu.
24. Rewizja, konfiskata kosztowności kobiet, Cezary i matka na czarnej liście.
25. Skarb za miastem odkryty, matka skazana na roboty publiczne w porcie.
26. Śmierć matki z przemęczenia, pogrzeb. Cezary odkrywa, że matce zdarto
obrączkę ze skórą i ukradziono.
27. Ocknięcie Cezarego Baryki i upadek rewolucyjnych ideałów.
28.Ojciec w legionach, Cezary przesiaduje godzinami na grobie matki i rozmawia z
nią w myślach.
29. Marzec 1918. Rzeź Tatarów popełniona przez Ormian. Oblężenie Baku.
30. Pospolite ruszenie Ormian i ich klęska. Walki z Turkami. Upadek rewolucji.
31. Zburzony dom Baryków. Cezary mieszka w ruinach piwnicy.
32. Samotność Cezarego.
33. Bestialstwa i mordy w Baku.
34. Cezary wcielony do wojska ormiańskiego do września 1918. Powrót do piwnicy
domu.
35. Zwycięstwo Turków, rzeź Ormian – w 4 dni zabito ponad 70 tys. ludzi. Cezarego
ratuje polskie obywatelstwo.
36. Morze nie mieści trupów. Cezary zmuszony do zakopywania zwłok za miastem.
37. Cezary idzie za wozami pełnymi cuchnących trupów. Widzi ciało pięknej
Ormianki, z którą rozmawia w myślach i słyszy pragnienie zemsty.
38. Praca przy zwłokach w okopach, zaniedbanie i zobojętnienie Cezarego Baryki.
39. Żebracy i wariaci w okopach – jeden z nich okazuje się ojcem Cezarego.
40. Tajne spotkanie Cezarego z ojcem w kloace. Plan nocnego spaceru
na grób matki.
41. Wycofanie Turków z Baku, nadejście bolszewików. Koniec pracy w okopach.
42. Cezary mieszka z ojcem. Planują wyjazd do Polski przez Moskwę.
43. Wątpliwości Cezarego.
44. Podróż do Moskwy: statkiem do Carycyna, dalej koleją. Ojciec i syn przebrani za
robotników.
45. Opowieść ojca o krewnym Baryce i szklanych domach w Polsce.
46. Szklane domy symbolem dobrobytu: zapewniają czystość i mniej chorób, ciepło
zima i chłód latem, są niezwykle ekonomiczne.
47. Dyskusje Cezarego Baryki z ojcem na temat rewolucji.
48. Moskwa. Odbiór walizki od Bogumiła Jastruna. Oczekiwanie na pociąg do
Charkowa.
49. Podróż koleją do Charkowa z licznymi postojami.
50. Charków. Długa kolejka w biurze, wynajęcie pokoju u krawca.
51. Zaginięcie walizki w depozycie, utrata dobytku.
52. Oczekiwanie na wieści o pociągu, utrata pokoju ze względu na brak pieniędzy.
Ojciec podupada na zdrowiu. Bieda.
53. Cezary zachwyca się rewolucją.
54. Po tygodniach oczekiwań przyjeżdża przeładowany pociąg.
55. Brak miejsc. Znajomy inżynier Białyń nie chce pomóc. Nieznajomy przemyca
Baryków do wagonu z kożuchami.
56. Nieznajomy mężczyzna przynosi Cezaremu i Sewerynowi ciepłe picie i coś do
zjedzenia na postojach. Ojciec czuje się coraz gorzej.
57. Badanie Seweryna przez lekarza nie daje złudzeń. Ojciec umiera w drodze.
58. Zostawienie zwłok ojca na postoju. Obietnica godnego pochówku pod
tamtejszą kaplicą.
59. Pociąg dojeżdża do granicy. Białyń daje Cezaremu dokumenty, dzięki którym
przekracza granicę.
60. Cezary Baryka w Polsce. Widzi błoto i biedę.
61. Przyjazd Cezarego Baryki do Warszawy. Studia medyczne.
62. Cezary udaje się do Szymona Gajowca – przyjaciela rodziców.
63. Zwierzenia Gajowca o miłości do matki Cezarego.
64. Gajowiec pomaga Cezaremu: załatwia klientów na korepetycje z rosyjskiego,
daje mu pracę w biurze.
65. Wybuch wojny bolszewickiej. Cezary walczy po stronie polskiej.
66. Droga oddziału do bitwy i mijanie jeńców sowieckich.
67. Oddział Cezarego rusza do Radzymina.
68. Na wojnie Cezary widzi porażkę rewolucji i zgliszcza zostawiane przez
bolszewików.
69. Cezary ratuje życie kolegi – Hipolita Wielosławskiego. Narodziny przyjaźni.
70. Rozejm. Powrót do Warszawy.
71. Wyjazd do Nawłoci – zaproszenie Cezarego przez Hipolita do rodzinnego
majątku.
72. Podróż powozem ze stacji do Nawłoci. Cezary podziwia widoki wsi.
73. Przyjazd na miejsce i powitanie przez rodzinę Wielosławskich.
74. Kolacja, długie rozmowy z księdzem Anastazym przy kieliszku. Cezary poznaje
Karolinę.
75. Szczęście matki Hipolita, przyjazd gości, tradycyjne powitanie panicza przez
parobków.
76. Pijany Cezary ostrzega Hipolita przed bezwzględnością podwładnych, którzy
mogą zechcieć zrównania klas.
77. Karolina odprowadza księdza i Cezarego do „Arianki”, gdzie mają spać.
78. Cezary odprowadza Karolinę z powrotem do dworu.
79. Poranek. Cezary przechadza się po parku i folwarku, obserwując pracę
chłopów.
80. Nieznajoma dziewczyna ucieka przed perliczkami.
81. Cezary w dworku w pustej sali. Nieoczekiwanie obserwuje „taniec” przy
kominku Karoliny w samej koszuli nocnej. Płoszy dziewczynę.
82. Śniadanie.
83. Hipolit zabiera Cezarego do stajni. Szalona przejażdżka linijką.
84. Spotkanie Laury i Barwickiego. Śniadanie w Leńcu na zaproszenie Laury.
85. Historia Wandy i jej pasji do gry na fortepianie.
86. Powrót Cezarego i Hipolita, odkrycie gry Wandy. Cezary namawia dziewczynę
do gry na 4 ręce.
87. Obiad. Obojętność Karoliny wobec Cezarego.
88. Wycieczka bryczką. Wypadek Karoliny z sukienką.
89. Cezary ciekawy jest prawdziwego życia na wsi, chciałby rozmawiać z ludźmi.
90. Przyjazd do Chłodka.
91. Spacer Cezarego i Karoliny nad stawem. Opowieści o straconych rodzicach.
Nienawiść Karoliny do bolszewików i pragnienie zemsty.
92. Zawarcie przyjaźni między Cezarym Baryką a Karoliną.
93. Cezary chce dostać pracę pisarza na Chłodku, ale Hipolit się nie zgadza.
94. Życie mieszkańców dworku wypełnia jedzenie, picie i zabawa. Monotonia.
95. Cezary obserwuje życie chłopów.
96. Przygotowania do balu w Odolanach. Cezary i Hipolit zaangażowani przez
Laurę.
97. Hipolit daruje Cezaremu frak.
98. Karolina przygotowuje frak z dodatkami w pokoju Cezarego.
99. Pocałunki Cezarego i Karoliny w pokoju. Wanda obserwuje sytuację z
zazdrością.
100. Szaleństwo Wandy na punkcie Cezarego.
101. Cezary przywozi cukierki do dworku w Odolanach i czeka na powrót koni.
102. Laura odwozi Cezarego powozem do Nawłoci. Cielesne uniesienia w powozie,
początek gorącego romansu.
103. Laura przyjeżdża do Nawłoci w sprawie balu. Daje liścik Cezaremu.
104. Cezary zakrada się wieczorem do Leńca. Namiętności kochanków w sypialni
Laury.
105. Bal w Odolanach. Wszyscy goście wystrojeni.
106. Cezary tańczy z Karoliną i wszystkimi pannami.
107. Cezary tańczy z Laurą, jest zazdrosny o Barwickiego.
108. Toast pana Storzana za „kadłubków”.
109. Wanda gra na fortepianie.
110. Spotkanie Cezarego i Laury w ogrodzie. Karolina odkrywa ich romans.
111. Karolina i Cezary tańczą taniec kozacki.
112. Hipolit pijany wypomina Cezaremu rewolucyjne sympatie.
113. Cezary Baryka biesiaduje z Anastazym. Razem wracają nad ranem do Nawłoci.
114. Cezary nieudolnie ukrywa romans z Laurą.
115. Wanda łapie Cezarego za rękę podczas gry na fortepianie. Cezary orientuje
się, że dziewczyna się nim zakochała.
116. Karolina odkrywa, że Laura w nocy odwiedziła Cezarego.
117. Karolina umiera otruta. Przed śmiercią wzywa Cezarego. Anastazy dowiaduje
się o romansie w trakcie ostatniej spowiedzi dziewczyny – próbuje wzbudzić w
Cezarym poczucie winy.
118. Śledztwo w sprawie śmierci Karoliny prowadzi do Turzyckich. Wanda
podejrzana o dosypanie strychniny do soku Karoliny. Wandzie nie udowodniono
winy.
119. Pechowa wizyta Cezarego w Leńcu – potyczka z Barwickim.
120. Laura wyrzuca Cezarego z domu, chcąc zachować twarz przed narzeczonym.
Wściekły Cezary uderza ją szpicrutą i wychodzi.
121. Cezary leży zrozpaczony w sianie, nie wie, co ze sobą zrobić. Powrót do Leńca i
zamknięte drzwi.
122. Cezary idzie na grób Karoliny. Spotkanie z Anastazym. Cezary niewzruszony
śmiercią Karoliny.
123. Powrót do Nawłoci. Rozmowa z Hipolitem, który chce pomóc przyjacielowi.
124. Hipolit zgadza się na pobyt Cezarego Baryki w Chłodku.
125. Ekonom Chłodka – Gruboszewski – podejrzewa Cezarego o próbę przejęcia
jego stanowiska.
126. Cezary pracuje całymi dniami w Chłodku, rozmawia z młynarzem i chłopami,
poznaje smutne realia wsi.
127. Wigilia z rodziną Gruboszewskich.
128. Wizyta Hipolita i wieści o ślubie Laury. Cezary postanawia wracać do
Warszawy.
129. Hipolit odwozi przyjaciela na stację. Cezary płacze.
130. Warszawa. Cezary zamieszkuje z kolegą – Buławnikiem w kiepskim pokoju.
131. Powrót na studia, praca w prosektorium. Sprzedaż fraka, brak pieniędzy.
132. Wizyta u Gajowca. Opowieści o zasłużonych Polakach z portretów w pokoju.
133. Cezary obserwuje życie Żydów w getcie. Żydów postrzega, jako próżniaków.
134. Gajowiec pisze książkę o współczesnej Polsce, Cezarego zatrudnia do
opracowywania danych, niezbędnych do pisania.
135. Mistyczne opowieści Gajowca o Polsce, rozważania Cezarego o polskości.
136. Przyjaźń Cezarego Baryki z Antonim Lulkiem – socjalistą. Cezary zwierza się
Lulkowi.
137. Przekonania Lulka po stronie bolszewików, Cezary – patriotą.
138. Lulek zabiera Cezarego na tajną konferencję organizacyjno-informacyjną partii
socjalistycznej. Drodze zachowuje się, jakby ktoś ich śledził.
139. Na zebraniu trwają przemówienia piętnujące burżuazję, policję i Polaków.
Namowy do buntu klasy robotniczej i postulaty zrównania klas.
140. Cezary wchodzi w polemikę z członkami partii, wreszcie w złości wychodzi z
zebrania.
141. Cezary siedzi w kawiarni. Ma gonitwę myśli. Obserwuje policjanta na ulicy,
szukając jego win i zasług.
142. Cezary idzie do Gajowca, opowiada o zebraniu. Krytykuje rząd.
143. Gajowiec broni działań rządu, podkreśla, że do zmian niezbędny jest czas i
waluta – złoty.
144. Cezary Baryka dostaje list od Laury z propozycją spotkania.
145. Cezary spotyka się z Laurą w Ogrodzie Saskim.
146. Laura obwinia go o to, że ją zostawił. Twierdzi, że przez niego musiała poślubić
Barwickiego. Cezary nie widzi swojej winy, skoro Laura miała wziąć ślub dla
pieniędzy. Odchodzi.
147. Manifestacja robotników idzie pod Belweder. Cezary i Lulek w pierwszym
rzędzie.
148. Cezary Baryka ubrany w mundur wychodzi przed szereg i idzie wprost na
wojsko.
Charakterystyka Bohaterów
Właściwa akcja powieści rozpoczyna się w czasie wybuchu I wojny światowej (1914 r.)
w Baku w zatoce Półwyspu Apszerońskiego pod Uralem w Rosji. Stąd ojciec Cezarego Baryki
rusza na wojenną tułaczkę i tu po latach spotykają się już po upadku rewolucji w 1918 r.
Wówczas miejsce akcji przenosi się wraz z bohaterami przez Moskwę do Charkowa, gdzie
czekają na pociąg do Polski. Do granic ojczyzny dociera już sam Cezary i udaje się do
Warszawy. Niedługo potem w 1919 r. wybucha wojna bolszewicka, w której walczy Cezary
Baryka (oddział Cezarego i Hipolita dociera aż do Białorusi). Następnie akcja przenosi się
przez Warszawę do Nawłoci i okolicznych majątków, takich jak Chłodków, Leńce, Odolany. W
końcu akcja wraca do Warszawy 1921 r., gdzie wydarzenia toczą się w żydowskiej części
miasta, w Ogrodzie Saskim, pod Belwederem i w wielu bliżej nieokreślonych częściach
miasta. Powieść kończy się w pierwszych dniach przedwiośnia 1924 r.
Geneza utworu związana jest z sytuacją polityczną Polski, odrodzonej po 123 latach zaborów.
Żeromski był pisarzem i publicystą szczególnie wrażliwym na sprawy państwowe, toteż
Przedwiośnie stało się przekrojem idei i ruchów społeczno-politycznych, które miały
stanowić receptę na naprawę zrujnowanego kraju i wyrównania różnic nie tylko między
klasami społecznymi, ale także między poszczególnymi regionami.
Pomysły na fabułę i miejsce akcji pierwszej części, umiejscowione w dalekiej Rosji, pisarz
czerpał z rozmów ze świadkami wydarzeń w Baku. Część druga i trzecia utworu toczy się w
Polsce w realiach dobrze znanych autorowi. Żeromski był prawdziwym patriotą i z nadzieją
obserwował narodzenie II Rzeczpospolitej, a także problemy młodej demokracji. W czasie
wojny polsko-bolszewickiej, pracował jako korespondent wojenny, dlatego wiedzę z tego
okresu czerpał z autopsji. Widział także nierówności społeczne, które szczególnie go bolały.
Gatunek – powieść: utwór pisany prozą epicką, na którego budowę składa się świat
przedstawiony, fabuła oraz narracja. W przypadku Przedwiośnia Stefana Żeromskiego można
dodatkowo określić go w ramach odmian powieści, takich jak:
Pobyt w Nawłoci przynosi kolejne tematy społeczne. Autor odczarowuje mityczny dworek szlachecki,
znany z Pana Tadeusza. Cezary Baryka widzi leniwe, przesadnie dostatnie życie Wielosławskich i
konfrontuje je z trudnymi warunkami chłopów, którzy pracując całymi dniami, nie mają pewności czy
starczy im jedzenia i opału na zimę. Widzi nierówności społeczne i konieczność ich zniwelowania.
Wprawdzie myśl rewolucyjna jest już w jego oczach niedoskonała, ale nie widzi alternatywy.
Okrucieństwa widziane w Baku sprawiają, że śmierć Karoliny nie robi na Cezarym większego
wrażenia. Nie widzi także swojej winy w dawaniu jej nadziei, podczas gdy wplątał się w romans z
Laurą. Jest zobojętniały na cierpienie Karoliny i szaloną miłość Wandy.
Powrót Cezarego do Warszawy przynosi następne obserwacje społeczeństwa. Widzi nędzne życie,
jakie toczy się w getcie żydowskim, nie mając dobrego zdania o jego mieszkańcach. Nie wie, czy Żydzi
są jeszcze burżuazją, czy już proletariatem, jednakże obawia się przejęcia przez nich władzy.
Rozmowy z Gajowcem prowadzą Cezarego do wniosku, że rząd nadal działa za wolno i nie odpowiada
na prawdziwe potrzeby społeczne. Długie dyskusje z Lulkiem, prowadzą go z kolei do komunistów i
idei socjalistycznych. Ostatecznie staje na czele manifestacji robotniczej, widząc konieczność
sprzeciwienia się obecnym rządom.
Cezary Baryka jest bohaterem problemowym, który wciąż poszukuje odpowiednich idei i
rozwiązań, aby naprawiać otaczający go świat. Każde rozwiązanie okazuje się niedoskonałe.
Rewolucja nie jest sprawiedliwa, za to pełna okrucieństwa. Podziały społeczne między bogaczami a
chłopstwem są gigantyczne i niesprawiedliwe. Działania rządu nie są skierowane na pomoc wsi i
wszystkie reformy dzieją się zbyt wolno. Postulaty socjalistów nie pokazują całej prawdy i daleko im
do doskonałości. Cezary rozdarty przez przychodzącą regularnie gonitwę myśli, szuka odpowiedniej
drogi, ale nie ma pewności, czy dokonywane przez niego wybory są słuszne. Finałowa scena pokazuje
dramatyczne dążenie bohatera do zmian w kraju, ale niejednoznaczność sytuacji pozostawia ją
otwartą.
Żeromski pokazuje na przykładzie Cezarego Baryki złożoność problemów Polski po 1918, nie dając
jednoznacznej odpowiedzi na pytanie, która droga jest właściwa. W rozterkach głównego bohatera
autor pokazuje argumenty za i przeciw różnym ideom, a w dialogach prowadzi polemikę pomiędzy
zwolennikami różnych frakcji, nie oceniając ich przy tym. Akcja powieści nie daje także jasnego
zakończenia i urywa się w trakcie marszu na Belweder. Bohater nie znajduje idealnego rozwiązania,
ale rusza w manifestacji, widząc konieczność zmian tu i teraz, a nie identyfikując się z komunistami.
Przedwiośnie Żeromskiego nie opowiadało się za jedną opcją, ale wyraźnie krytykowało nieudolność
odbudowy kraju, przez co pisarz musiał walczyć z nagonką na niego i jego twórczość, a polityczne
dyskusje na temat odważnej powieści nie milkły jeszcze długo po śmierci autora.
Przedwiośnie Żeromskiego doczekało się w 2001 r. adaptacji filmowej w reżyserii Filipa Bajona, która
została obsypana nagrodami. Film bardzo dobrze pokazuje wydarzenia zapisane na kartach powieści,
choć nie wszystkie zgadzają się z oryginałem.