You are on page 1of 4

Kryzys gospodarczy – zjawisko ekonomiczne w gospodarce.

W czasie trwania kryzysu


dochodzi do upadłości wielu przedsiębiorstw, w wyniku czego następują zwolnienia grupowe,
utrata miejsc pracy i redukcja etatów. Ogólnie kryzys objawia się nagłym pogorszeniem
stanu gospodarki.
Pierwszym sygnałem nadchodzącego kryzysu są spadki indeksów giełdowych lub krach
giełdowy przeradzający się w długoterminową bessę. Jeszcze wcześniej można to zauważyć
obserwując statystyki dotyczące zawieranych transakcji na kontraktach terminowych które
pokazują, jakich tendencji należy spodziewać się w niedalekiej przyszłości.
Pod koniec lat 70. w Polsce zaczęło brakować możliwości uzyskania nowych kredytów
niezbędnych do obsługi bieżącego zadłużenia. Nadmierne zadłużenie, nieracjonalne wykorzystanie
kredytów oraz nietrafione inwestycje stały się głównymi przyczynami kryzysu gospodarczego, w
jakim Polska znalazła się na początku lat 80. XX w.
Dla gospodarki Polski Ludowej, charakteryzującej się głębokimi niedoborami, w tym także
w sferze zatrudnienia, obce były problemy koniunkturalne gospodarki rynkowej. Mimo dość
wysokiej do 1978 roku dynamiki wzrostu nie była ona w stanie sprostać krajowemu popytowi
inwestycyjnemu i konsumpcyjnemu oraz potrzebom eksportu. Prowadziło to do napięć w
gospodarce, a przede wszystkim niezadowolenia społecznego, będącego źródłem powtarzających
się konfliktów społeczno-politycznych. Pierwszy kryzys gospodarki PRL, zbliżony swoim
charakterem do załamań w gospodarce rynkowej, pojawił się w 1979 roku. Jego następstwa w
sferze ekonomicznej, a przede wszystkim politycznej, stały się podstawą upadku zbankrutowanego
systemu gospodarki centralnie kierowanej.
Początek rządów Gierka nie zapowiadał dramatycznych wydarzeń politycznych i
ekonomicznych, które przyniosła dekada lat osiemdziesiątych. Jego program gospodarczy
sprowadzał się do zapewnienia w pięcioleciu 1971-1975 jednocześnie wysokiej dynamiki rozwoju
gospodarki narodowej i odczuwalnej poprawy warunków życia ludności. Zamierzano to osiągnąć
przez zwiększenie w ciągu 5 lat: dochodu narodowego w granicach 38-39%, produkcji
przemysłowej o 48-50% i rolnej o 18-21%. Sprzyjać tym działaniom miała aktywizacja handlu
zagranicznego (importu) drogą wykorzystania kredytów zagranicznych.
Narastające w połowie lat siedemdziesiątych trudności w realizacji „programu dynamicznego
rozwoju społeczno-gospodarczego kraju” nie skłoniły kierownictwa PZPR do weryfikacji polityki
ekonomicznej. Przeciwnie, wystąpienie Gierka na VII zjeździe partii w grudniu 1975 roku
zawierało pochwałę realizowanego programu i wolę jego kontynuowania. Pierwszy Sekretarz KC
PZPR przedstawił założenia planu gospodarczego na lata 1976-1980, z których wynikało, że w
kolejnej pięciolatce dochód narodowy wzrośnie o 40-42%, a produkcja przemysłowa o około 48-
50%. Decydujące dla pomyślnej realizacji zadań gospodarczych miało być zwiększenie produkcji
towarów i usług konsumpcyjnych, niezbędne dla zapewnienia realnego wzrostu dochodów
ludności, oraz szybki rozwój produkcji proeksportowej.
Zdjecie 1
zdjecie 4
Kierownictwo PZPR, motywowane sukcesami w sferze wzrostu gospodarczego, nie doceniało
społecznych reperkusji stopniowego załamywania się pogrudniowego programu partii. Z całą mocą
ujawniły się one w czerwcu 1976 roku, kiedy władze, dążąc do stabilizowania rynku, zapowiedziały
wysoką podwyżkę cen żywności, w tym mięsa i cukru. Na skutek masowych wystąpień
robotniczych w Płocku, Radomiu i Ursusie podwyżkę odwołano, co okazało się zgubne dla
gospodarki, a jednocześnie nie pomogło rozwiązać problemów politycznych związanych z
pogarszającymi się nastrojami społecznymi. Wydarzenia czerwcowe, a przede wszystkim
niemożność dalszego ukrywania trudności gospodarczych, skłoniły władze do skorygowania
polityki ekonomicznej. Gierek wysunął koncepcję dokonania „manewru gospodarczego”, który
sprowadzał się do: stopniowego zmniejszenia udziału akumulacji w dochodzie narodowym,
uzyskania dodatniego bilansu handlowego, zwiększenia produkcji artykułów kierowanych na rynek
i rozmiarów budownictwa mieszkaniowego. Zapowiedział preferencje inwestycyjne dla: rolnictwa,
przemysłu konsumpcyjnego, energetyki, transportu i przemysłu materiałów budowlanych.
Zdjecie 2

Polityka cenowa
Po wycofaniu się z operacji cenowo-dochodowej w czerwcu 1976, poziom cen był utrzymywany na
niezmienionym istotnie poziomie, co przy rosnących dochodach ludności powodowało
powstawanie coraz większych niedoborów rynkowych. Wprowadzano stopniowe podwyżki
oficjalne (np. 20% benzyna i 25% alkohol w 1978) oraz zakamuflowane („sklepy komercyjne”,
tzw. eksport wewnętrzny, wprowadzanie droższych, pozornie nowych asortymentów artykułów
przemysłowych). Utrzymano zamrożone od 1970 ceny chleba i mleka oraz pełne pokrycie
rosnącego na nie popytu, co prowadziło do patologii gospodarczych: ceny zboża i mleka w
państwowym skupie wyższe od cen detalicznych pieczywa i mleka powodowały masowe
skarmianie nimi trzody w gospodarstwach rolnych, związane z tym zawyżone statystyki spożycia
(zjawisko to utrzymywało się także w latach 80.) i w konsekwencji zwiększony import zboża ze
strefy dewizowej w celu pokrycia deficytu.
zdjecie 7
Rolnictwo
Niepomyślnie kształtowała się także sytuacja rolnictwa. Jego produkcja globalna w latach 1976–
1980, w porównaniu do poprzedniej pięciolatki, wzrosła tylko o 2,7%, co zdecydowanie odbiegało
od planów. Wpłynął na to spadek produkcji roślinnej w latach 1977, 1979 i 1980 r. (łącznie w całym
pięcioleciu o 1,3%). Załamanie było następstwem obniżenia się ogólnej powierzchni zasiewów,
spadku plonów zbóż i buraków cukrowych w całym polskim rolnictwie oraz zmniejszenia areału
gruntów gospodarstw chłopskich, przeciętnie osiągających lepsze wyniki w produkcji roślin
okopowych niż sektor uspołeczniony.
Wzrost produkcji zwierzęcej o 7,8%, w stosunku do poprzedniego pięciolecia, uzyskano dzięki
kontynuowaniu importu zboża i pasz, który pokrywał 1/3 ogólnego zużycia pasz treściwych.
Przywóz zasilał głównie gospodarstwa uspołecznione, w tym liczne nowe fermy tuczu
przemysłowego o wysokiej zbożochłonności. Umożliwił on poprawę wskaźników ekonomicznych
hodowli uspołecznionej, chociaż pod względem obsady krów i koni lepiej prezentowały się
gospodarstwa chłopskie.
Ujemna w przedziale pięciu lat dynamika produkcji roślinnej spowodowała dalsze zmiany w
strukturze globalnej wytwórczości rolnej. Udział produkcji roślinnej obniżył się z 55% w 1975 r. do
51% w 1980 r. Taka struktura, uniemożliwiająca pokrycie zapotrzebowania na zboża i pasze na cele
hodowlane, a tym samym zmuszająca do zwiększania ich importu, przyczyniała się do wzrostu
zadłużenia Polski w krajach kapitalistycznych.
Utrzymująca się presja na zwiększenie roli gospodarstw uspołecznionych była zasadniczą
przesłanką realizacji bardzo kapitałochłonnego wariantu wzrostu produkcji rolniczej. Tymczasem
od 1979 r. nakłady inwestycyjne w rolnictwie spadały, uniemożliwiając jego intensyfikację
zdjecie 5
Przemysł
Pod koniec lat siedemdziesiątych wzrosła materiałochłonność i energochłonność wytwórczości
przemysłowej. Przyrost produkcji elektrycznej o 26% okazał się w latach 1976–1980 za niski. Już
w 1975 roku zaczęto limitować dostawy energii elektrycznej do przemysłu. Pod koniec lat
siedemdziesiątych produkcja przemysłowa wzrosła ogółem o 25%, jednak przyrost wartości
środków trwałych w przemyśle wyniósł w tym samym okresie 51% co oznaczało, że
produktywność majątku trwałego stale się pogarszała. Wynikające stąd wyłączenia prądu
powodowały ogromne straty. Zaczęły narastać trudności surowcowe i materiałowe, związane z
malejącą rytmicznością dostaw importowych, na których była oparta duża część produkcji
rozwijanej w I połowie lat 70. Na eksport zaczęto przeznaczać wszystkie towary, które miały szansę
na zbyt – bez względu na rzeczywiste koszty dla gospodarki – m.in. sprzedawano po zaniżonej
cenie węgiel kamienny, a w celu dalszego zwiększenia eksportu, stan rezerw tego paliwa obniżono
decyzją władz centralnych do tego stopnia, że zakłady pracowały na dobowych zapasach.
Skończyło się to katastrofą na początku stycznia 1979 roku, gdy opady śniegu całkowicie
sparaliżowały życie oraz pracę transportu i przemysłu (zima stulecia).
zdjecie 6
Inwestycje
Znaczne ograniczenie nakładów inwestycyjnych (planowano zatrzymanie 2500 inwestycji)
spowodowało iż w latach 1976–1980 spadek nakładów na środki trwałe wynosił średniorocznie
9,2%, a w sferze produkcji materialnej aż 16,2%. W efekcie wartość nieprzekazanych do użytku
inwestycji w 1980 r. szacowano na około 70 proc. ich wartości kosztorysowej, a w
niedokończonych inwestycjach pogrzebano około biliona złotych. Powszechnym widokiem
polskiego krajobrazu stały się zwaliska niszczejących materiałów i unieruchomionego sprzętu
(m.in. pozostałości po budowie autostrady „Olimpijki”). Nie przerwano natomiast prac przy
wielkich inwestycjach PRL: Huta Katowice, Elektrownia Bełchatów, Lubelskie Zagłębie Węglowe.
Przy ogólnym spadku inwestycji znacznie zwiększono nakłady na budownictwo mieszkaniowe – w
latach 1976–1980 oddano 82,9 mln m² powierzchni użytkowej wobec 63,6 mln m² w latach 1971–
1975 (po 1979 jednak i w tym sektorze nastąpiło załamanie produkcji).

Program zbrojeniowy
Zdaniem Piotra Jaroszewicza jedną z głównych przyczyn kryzysu gospodarczego drugiej połowy
lat 70. był skokowy wzrost polskich wydatków zbrojeniowych w stosunku do poziomu z lat 1971–
1975. Nakłady inwestycyjne na obronność w dziale przemysłu wzrosły 3-krotnie, a również część
cywilnych zakupów nowych licencji ze strefy dewizowej wynikała z zamówień sektora
zbrojeniowego. Zakupiono m.in. wozy BWP-1, czołgi T-72 wraz z licencją (1977) na produkcję
seryjną, rozpoczęto produkcję seryjną jedynego na świecie samolotu rolniczego z napędem
odrzutowym PZL M-15 (możliwe zastosowanie jako nosiciel broni chemicznej), uruchomiono
programy Iryda i Sokół, zakupiono samoloty Su-17 (dostawa 20 szt. w 1976), MiG-21UM (dostawa
34 szt. w latach 1980–1981) oraz MiG-23 (dostawa 42 szt. w latach 1979–1982), rozpoczęły się
dostawy śmigłowców Mi-24 (4 szt. w 1978 i 4 w 1981), zakupiono nowe zestawy rakiet
przeciwlotniczych: Krug M (od 1976), Kub M (od 1975), 9K33 Osa (od 1980) oraz rakiety
przeciwpancerne 9K111 Fagot (od 1975).

zdjecie 8
Zastosowanie „manewru gospodarczego” nie przyniosło spodziewanego efektu, ze względu
na panującą sytuację międzynarodową (kryzys naftowy, pogorszenie stosunków Wschód–Zachód)
oraz słabość polskiej gospodarki wyrażającej się w wadach systemowych (niewydolność
centralnego kierowania, niska efektywność gospodarowania, chybione inwestycje i powszechne
marnotrawstwo). Kumulacja negatywnych efektów polityki gospodarczej wprowadzonej w latach
70. doprowadziła do załamania płynności walutowej (wartość kosztów obsługi długu
zagranicznego za 1980 była większa od całego eksportu dewizowego), dużego spadku produkcji
przemysłowej i rolnej oraz gwałtownego pogorszenia zaopatrzenia ludności w 1980.
1976 1977 1978 1979 1980
Dynamika PKB [%] +2,49 +1,86 +3,63 -1,85 -2,52
Inflacja średnia [%] +4,4 +4,9 +8,1 +7,0 +9,4
Zadłużenie zagraniczne – II obszar płatniczy [mld USD] 12,1 15,4 18,5 21,9 25,0
Poziom obciążenia wpływów z eksportu dewizowego kosztami
41 55 76 94 101
obsługi zadłużenia zagranicznego [%]

W handlu zagranicznym od 1979 roku gwałtownie spadał import, co było powodowane:


brakiem dewiz, trudnościami w pozyskiwaniu nowych kredytów oraz restrykcjami finansowymi i
handlowymi ze strony państw zachodnich po wprowadzeniu stanu wojennego. Reakcją ze strony
władz polskich było dążenie do zastępowania importu z krajów kapitalistycznych przywozem z
krajów socjalistycznych i państw trzeciego świata. W 1980 roku obniżył się eksport, co
spowodowało silny wzrost ujemnego salda handlowego. Na jego wysokość wpływały także
systematycznie niekorzystne dla Polski warunki wymiany.
W tych okolicznościach zadłużenie w krajach kapitalistycznych wzrosło z 16 mld USD w 1978
roku do ponad 26 mld USD w 1982 roku, a stopień obciążenia eksportu spłatami już w 1979 roku
przekroczył 100%. Postawiło to kraj w dramatycznej sytuacji, której konsekwencje na wiele lat
zdeterminowały stan polskiej gospodarki. W handlu wewnętrznym objawy narastającego kryzysu
zaznaczyły się silnymi wahaniami dynamiki obrotów detalicznych.
Kryzys i recesję w gospodarce centralnie kierowanej cechowała specyfika różniąca je od
podobnych zjawisk w gospodarce rynkowej. W trakcie trwania recesji systematycznie rosły
wynagrodzenia nominalne jako efekt wymuszania na władzy podwyżek przez zdeterminowane
załogi przedsiębiorstw państwowych.
Przełom lat siedemdziesiątych i osiemdziesiątych, silnie zaznaczony kryzysem 1979-1982, dowiódł,
że system gospodarki centralnie planowanej w Polsce wyczerpał swoje możliwości i nawet
zewnętrzne zasilanie kapitałowe nie było w stanie zrekompensować niskiej efektywności i
marnotrawstwa występującego w „realnym socjalizmie”.

You might also like