You are on page 1of 2

62 | ŻYCIE WEWNĘTRZNE | ZNAKI | 63

Jakie są prawdziwe przyczyny – Nagłaśniane ostatnio drastyczne przypadki szkolnej agresji, cej jest szkół molochów, panuje duża anonimowość. To
choćby sprawa Ani z Gdańska, obnażają fakt, że nasze szkolnictwo niszczy więzi społeczne, poczucie przynależności.
kryzysu w polskiej szkole? przeżywa poważny kryzys. W.E.: Poza tym kto ma te dzieci wychowywać? Szkol-
Dlaczego zamiast wychowywać, Wojciech Eichelberger: Podstawowa przyczyna jest
zawstydzająca. Najkrócej mówiąc, szkoła jest krzywym
nictwo jest niedofinansowane, pensje niskie, więc nauczy-
cielami zostają przeważnie ludzie bez inicjatywy, którzy
wolimy karać? W jaki sposób zwierciadłem odbijającym to, co się dzieje w jej otoczeniu: nie wierzą w siebie i są mało zainteresowani jakimkolwiek
w życiu społecznym, w polityce i na pierwszych stronach rozwojem. Gdyby nauczycielom płaciło się tyle, ile polity-
realnie możemy mieć wpływ gazet. Dzieci patrzą, słuchają, czytają i tym nasiąkają. kom i generałom, mielibyśmy zupełnie inną sytuację.
na to, co się dzieje w głowach Katarzyna Miller: Drugi powód jest taki, że szkoła
przestała spełniać swoje podstawowe funkcje. Powinna być
Dziś wychowują przede wszystkim media: Internet,
telewizja, młodzieżowe pisemka i teksty piosenek. A doro-
naszych dzieci? przede wszystkim przestrzenią intelektualno-wychowaw- śli chętnie zapominają o świętej prawdzie, że z dziećmi
czą, ale bardzo w tym względzie podupadła. W mojej szkole jest jak z walizką – co włożymy, to wyjmiemy. Jeśli więc
– Katarzynę Miller czytaliśmy, dyskutowaliśmy, graliśmy w brydża, twórczo dzieci zachowują się w sposób, który budzi niepokój, gro-
i Wojciecha wagarowaliśmy – tworzył się jakiś ferment. Zawsze istniała
ta straszna zasada uczenia od do, ale można było to omijać
zę lub zgorszenie, to powinniśmy spojrzeć na siebie
i wziąć odpowiedzialność za przykłady, jakie im dajemy.
Eichelbergera i poza kujonami większość to robiła. Teraz, kiedy szkoła sta- – To wymaga dużej otwartości i samokrytyki.
ła się elementem rynkowym, gdy liczą się rankingi, nikt nie W.E.: Dlatego prawie nikt nie mówi głośno o przyczy-
pyta Tatiana ma czasu i ochoty, żeby o coś się kłócić, o czymś dyskuto- nach tego, co się dzieje w szkole. Bo trzeba by uznać, że
Cichocka wać. Szkoła i uczniowie walczą dziś jedynie o wyniki.
W.E.: Dowodem na to, że szkoła jako środowisko, któ-
dzieje się coś niedobrego w świecie dorosłych. Elementar-
ną potrzebą każdego dorastającego człowieka jest posia-
Zdjęcia Zosia Zija re ma uczyć myślenia, praktycznie przestała istnieć, jest danie osobowych wzorców do naśladowania. A czego uczą
nowa matura. By ją zdać, należy się raczej myślenia od- się dzieci, patrząc na zachowanie zwycięskich duchowych
uczyć. Szkoła uczy dziś zdawania testów, a z kandydatami i politycznych elit naszego kraju? Obawiam się, że przede
na studia nikt nie rozmawia. wszystkim cynizmu, hipokryzji, przemocy i cwaniactwa.
– Szkoła jest jednak przede wszystkim instytucją wychowaw- K.M.: Tego, że nie warto się uczyć, że ważniejszy jest
czą i w tej roli zawodzi chyba najbardziej. tupet i chamstwo, że im mniej się liczysz z innymi, tym
wyżej możesz zajść.
W.E.: Tego, że lojalność jest dla frajerów, a uczciwy
przegrywa, wygrywa siła, agresja i kłamstwo. Że najła-
twiej osiągnąć rozgłos, publicznie znieważając autorytety.

z tą szkołą? Im większy autorytet obalony – np. Miłosz, Kuroń, Her-


bert, Nowak-Jeziorański czy Wałęsa – tym większy po-
klask i zachwyt gawiedzi.
K.M.: Mali ludzie ściągają wielkich z pomników.
W.E.: Czego się uczą z tego dzieci? Że „trendy” jest
obalanie autorytetów. A kto jest autorytetem w szkole? Na-
uczyciel. To mu założymy kosz na głowę i go oplujemy,
W.E.: Powinna wychowywać, ale tylko udaje, że to robi. i też staniemy się bohaterami prawdy i sprawiedliwości.
Cierpi na głębokie rozszczepienie pomiędzy wartościami, To prawdziwy dramat, bo ci sami ludzie, którzy pu-
które głosi i które praktykuje. Nauczyciele nie myślą, jak blicznie dają pokaz cynizmu i hipokryzji, próbują refor-
uczniów wychować, tylko jak wbić im do głów ogromną ilość mować szkolnictwo. Przebierają się w szaty moralizato-
informacji i jak ich kontrolować. Boją się odpowiedzialności, rów i wychowawców, pouczając i srogo karząc „złe” dzieci.
bo boją się stracić pracę. Wstydzą się mówić o problemach K.M.: W ten sposób uczymy dzieci moralnego roz-
wychowawczych, ukrywają je, także akty przemocy, by nie dwojenia. Na ustach mamy prawdę, uczciwość, a czynami
stracić reputacji. Podobnie rzecz się ma w relacji szkoła udowadniamy, że to jedynie puste pojęcia. Zostały nam
– kuratorium, gdzie z obawy przed utratą pozycji w rankin- górnolotne słowa, ale tylko po to, by naginać je do swoich
gu ukrywa się problemy: przemoc czy narkotyki. potrzeb. Zmienił się punkt ciężkości. Kiedyś wartości by-
K.M.: Szkoła nie wychowuje również dlatego, że na- ły niezmienne, a my do nich dążyliśmy. Teraz niezmienny
uczyciele i uczniowie mają coraz słabszy kontakt. Kame- jest nasz cel, wszystko inne temu podporządkowujemy. To
ralne szkoły, w których bliski kontakt nauczyciel – uczeń widzą i naśladują dzieci. Nic dziwnego, że nie wahają się

ê
był naturalny, są zamykane jako nieopłacalne. Coraz wię- przed manipulacją, nadużywaniem innych do swoich

zwierciadło 02/07
64 | ŻYCIE WEWNĘTRZNE | ZNAKI | 65

Co?
K.M.: Jak wielki musiała czuć wstyd i jaką samot- – Skąd w nas tyle okrucieństwa i agresji?
ność, żeby się z tego powodu zabić. Została wykorzystana K.M.: Nasza cywilizacja jest coraz mniej cywilizowa-
i zaszczuta przez własną społeczność. Poza wymiarem na. Oglądamy w telewizji coraz bardziej wymyślne wizu-
Trzeba uczyć młodzież, jak wyrażać osobistym ta śmierć ma wymiar symboliczny. alnie barbarzyństwo: potoki krwi, ból, ludzkie nieszczę-
emocje bez agresji wobec innych – Jak to się stało, że nikt nie dał jej wsparcia? ścia. Nic dziwnego, że dzieci to potem ogrywają. Tym
czy siebie samego. Kara i zakaz K.M.: Czasem wolimy pewnych rzeczy nie widzieć, bardziej że te najatrakcyjniejsze postacie, wzory do naśla-
tak bardzo się boimy, czujemy się bezradni. dowania w filmach, to mordercy. Kiedyś zabijający w imię
celów, traktowaniem ich przedmiotowo, choćby dla swojej
jako jedyne metody wychowawcze W.E.: Albo bezkarni. Poza tym okrucieństwo spowsze- dobra, teraz coraz częściej nie wiadomo po co. Dla same-
zabawy albo zysku. nie skutkują. Nie powodują zmiany dniało. Chłopcy z Gdańska na pewno naoglądali się filmów, go zabijania, coraz wymyślniejszego okrucieństwa, które
– Zysk jest dzisiaj chyba jedyną niepodważalną wartością. myślenia, jedynie strach i emigrację w których nadużywanie kobiet jest normą – ona nie chce ze staje się wartością samą w sobie. Na igrzyska do Kolo-
K.M.: Czegoś się trzeba złapać. Od czasu wolności sto- mną chodzić, to ją upokorzę. Dajemy sobie coraz więcej pra- seum trzeba było wyjść z domu, teraz rodzinne kolacje ja-
sunkowo nieźle idzie nam gospodarka. Wychodzi nam bo-
wewnętrzną. Dziecko udaje, wa do gwałcenia innych na wiele sposobów. Weźmy np. da się przy akompaniamencie odgłosów zarzynania.
gacenie się i to jest obecnie chyba jedyna wartość jedno- że się dostosowało, ale rośnie „gwałt medialny”, czyli naruszanie przez media prywatno- W.E.: Powszechną praktyką jest dziś uczenie się cze-
znaczna moralnie. Psychologowie alarmują, że mamy w nim agresja i nienawiść ści ludzi, zwłaszcza sławnych, dla zysku. Można im zrobić goś za pomocą symulatorów komputerowych. Tak szkoli się
cywilizację konsumpcji. A jaka ma być ta cywilizacja, sko- najbardziej intymne zdjęcie i je opublikować. m.in. pilotów. Siadają do symulatora i poprzez wiele setek
ro posiadanie stało się jedyną niedwuznaczną wartością?
do tego, kto je ukarał powtórzeń uczą się konkretnych zachowań. Nie rozumiem,
Jak mamy chcieć „być”, skoro nie wiadomo, co to znaczy? jak można nie widzieć tego związku w wypadku gier kom-
Jeśli dzieci widzą, że jedyne, co jest konkretne i się liczy, puterowych. Agresywne gry są symulatorami agresji, zabi-
to stan posiadania, będą się tego trzymały. To im pozwala jania, szczególnie gdy widzisz na ekranie celownik i swoją
wprowadzić jakiś porządek w świecie, jakąś hierarchię spluwę. To ty celujesz, ty strzelasz. Co z tego, że wirtualnie.
wartości, a one tego najbardziej potrzebują. Nie ma dziś al- jąc po tej samej stronie, opowiadając się przeciwko kobiecej Ludzie idą dalej. W Ameryce ktoś wymyślił, że za pieniądze
ternatywy: mieć czy być. Zamiast tego jest mieć albo nie godności, ośmieszając kobiety, które próbują w jakiś sposób można u niego na farmie zastrzelić przez Internet prawdzi-
być. W związku z tym pojawił się nowy etos człowieka, któ- walczyć o zmianę sytuacji. Smutne, że zagorzałymi antyfe- we zwierzę. Za opłatą uzyskujesz dostęp do strony, na któ-
ry prze do przodu, pracuje i uczy się jednocześnie. Niemal ministkami potrafią być właśnie kobiety, a to one wychowu- rej widać prawdziwe pole i żywe zwierzęta. Celujesz i naci-
od przedszkola wie, czego chce, i to realizuje. ją przecież u nas dzieci. W ten sposób kółko się zamyka. skasz klawisz, który uruchamia spust sztucera – zabijasz
– Taki wzorzec rodzi również stresy i frustracje. Wszędzie, nawet w domu, dzieci spotykają przekaz: kobie- naprawdę. To bezsensowne mordowanie kanapowe dostęp-
W.E.: Stres związany z rosnącą konkurencją, koniecz- ty nie są warte szacunku, można je wykorzystywać do swo- ne każdemu. Granice przyzwoitości i dobrego smaku
nością spełniania oczekiwań i presją wyników dotyczy co- ich celów, korzystać z ich pracy, nic nie dając w zamian, w świecie dorosłych niebezpiecznie się przesuwają.
raz młodszych uczniów. To jeszcze jeden czynnik odpowie- można używać ich ciał. A Ania została przecież również – Jak bronić przed tym dzieci?
dzialny za to, co dzieje się w szkole. I nauczyciele, i dzieci nadużyta seksualnie. K.M.: Potrzebna jest otwarta publiczna debata. Zmia-
są w stanie permanentnego napięcia, a to może być przy- – Nie ma jak uchronić dzieci przed kontaktem z nachalnym ny powinny iść w takim kierunku, by szkoła stała się miej-
czyną wybuchów niekontrolowanej agresji. Po prostu nie przekazem, który zachęca do jak najwcześniejszego interesowania scem, gdzie dzieci mają prawo swoje pomysły, swoją nie-
ma ujścia dla nagromadzonych negatywnych emocji. się „dorosłym” seksem, przestrzeń publiczna jest nim przesycona... pewność, a nawet swoją wściekłość wyrażać jawnie. Bo
– Nic się nie robi, aby dzieciom pomóc sobie jakoś radzić z ty- K.M.: Seksem interesują się wszyscy od małego i to jeśli nie mogą tego robić jawnie, będą robić tak, jak robią.
mi emocjami. Choćby fizycznie je odreagować. A np. liczba i jakość jest normalne. Nienormalne jest to, w jaki sposób dzieci Czyli nie wprost, na słabszych wyładowywać nagroma-
godzin wychowania fizycznego spada. ten seks w dzisiejszym świecie odkrywają. Nie uczymy dzone napięcie. Wychowawcy mają przede wszystkim
W.E.: Sprawa samobójstwa uczennicy z Gdańska ma ich odkrywania seksu w sobie, dla siebie, w swoim tem- uczyć młodzież, jak wyrażać emocje bez agresji wobec in-
jeszcze jeden wymiar – być może najważniejszy. Chłopcy pie, nie uczymy jego wartości płynącej z bliskości z dru- nych czy wobec siebie samego. To trudne, bo przecież
w okrutny sposób nadużyli dziewczynki. Ale czy naduży- gim człowiekiem, podmiotowości, tylko skazujemy je większość dorosłych tego nie potrafi. Jednak kara i zakaz
cie i pogarda wobec kobiet nie stały się w Polsce ostatnio na odgrywanie seksu, naśladowanie stereotypowych wzo- jako jedyne metody wychowawcze nie skutkują. Nie powo-
społeczną normą? Patriarchat nabrał wigoru. Publicznie rów z kultury masowej. Dzieci są na to skazane, bo jedy- dują zmiany myślenia, jedynie strach i emigrację we-
lekceważy się kobiety, ich potrzeby i aspiracje. Postuluje ne, na co zwykle mogą w tej kwestii liczyć ze strony doro- wnętrzną – dziecko chowa się w swoim świecie. I tak wie
się porządek uwiązujący kobiety w domach, sprowadzają- słych, to milczenie, potępianie, zażenowanie, brak wiedzy. swoje, ale udaje, że się dostosowało. Za to rośnie w nim
cy ich rolę do roli macicy: mają rodzić bez względu na to, Nic dziwnego, że tak ważny dla młodzieży temat zamienia Tatiana Cichocka agresja i nienawiść do tego, kto je ukarał.
czy zostały zgwałcone, kazirodczo wykorzystane i czy ich się we własną karykaturę. Staje się zabawą śmiertelnie W.E.: Stosując wobec uczniów wyłącznie represje,
życie jest zagrożone. Czyż to nie jest przemoc i dyktat sil- niebezpieczną. Tylko rzetelna, pełna szacunku dla czło- zmontujemy bombę zegarową, która za kilkanaście lat wy-
niejszego? Więc czemu się dziwimy, że chłopcy dają sobie wieka jako jednostki edukacja seksualna może tu pomóc. buchnie. Sytuacja się nie poprawi, dopóki nie zaczniemy
do tego prawo, skoro dorośli – w tym politycy z pierw- W.E.: O samobójstwie uczennicy z Gdańska zadecydo- uwalniać świata dorosłych od przemocy i hipokryzji. c
szych stron gazet – robią to publicznie? wało w największym stopniu to, że nikt nie przyszedł jej
K.M.: Najgorsze, że to spowszedniało do tego stopnia, z pomocą, że została pozostawiona sama sobie. Zapewne
że nawet kobiety nie widzą w tym nic niestosownego, sta- wtedy dopiero poczuła się napiętnowana.

zwierciadło 02/07 www.zwierciadlo.pl

You might also like