You are on page 1of 6

owni
cze
k
0–ну
1–о
ль[
дин[
nul’]
odyn] Spot
kanie
zBohate
rem
2–два[dva]
3–три[try]
4–чотири[ chotyr
y]
5–п’ять[p’yatʹ
] Al
icj
aSa
far
zyńs
ka-
Pła
tos
6–шість[ s
histʹ
]
7–сім[si
m]
8–вісі
м[ vis
im]
9–дев’ят
ь[ dev’yat
ʹ]
10–десять[de s
yatʹ
]

i
lus
tra
cjeKs
eni
aPot
ępa
–Ki edytows zyst
kosięskońc zy
,pomożemyWa m
odbudowa ćLas–powi edzi
a łama ł
aRyj
ówka.–
Ma mymnós t
wona si
onek,wyr osnązni
chpiękne
drzewa.Bę dąznówkołysałys i
ęnawiet
rze,a
pta
kiuwi j
ąwni chnowekoł yski
.

Byłajużnoc,kiedydodomuRyj ówekktośzapukał
.
–Ma mo,ktot o?–przestr
asz
yłas i
ęmałaRyjówka .
Ma maodwa żnieotworzył
adrzwi.Naprogustały
dwieleśneMys zy:je
dnadużaadr ugama ł
a,
schowanazanogąduż e
j.Ryj
ówkapi er
ws z
yraz
widzia
łaMys zyleśne.Wygląda
łypodobniedoni e
j,
je
dnakt r
ochęs i
ęróżnił
y.
1 10
–Wie m!–wykr zyknę łaRyjówka .–Na uczymy –Ma mo,dla c
zegonierozumi e
mt ego,comówi ą?–
Myszkigot owaćr osół!Por osolezaws zerobis i
ę spyt
a ła,ki
edyMa mazaprosił
ajedoś rodkai
ci
epłoini emyś l
is i
ęoz łychrzeczach! poczęs t
owałaherbat
ą.–Idl aczegotama łaniechc
e
–Ws paniałypomys ł!–uś mie
c hnąłsiętat
a. moichul ubionychci
astec
z ek?
MałaRyjówkapoka załaMys zce,jakobi e
ra ć –Koc hani
e,Mys zyle
śnes ąprzyzwyc zaj
onedo
marchewkidor osołu,boMys zkateżc hci
ałapomóc . jedz
e niaowoc ówigrzybów,ni eznająnaszych
Wspólnieobr a
ływs z ystkiewarzywa ,ana stę
pnie zbożowyc hc i
ast
ek–odpa rłaMa ma .–Trzeba
MamaiTa taRyjówkij epokroili
.W domupa chniał
o uszanowa ćto,żenaszejedzenieniemus iim
pr
zyprawa mi,abul gotaniegor ące
jzupybr z miałojak smakowa ć
.
mił
amuz yka.Iodr az uz r
obił
os ięjakośtakwe sel
ej.

9 2
–Ma mo,j aniec hc ę
,ż ebytaMys zkaspaławmoi m RodziceRyjówkiczęs
toroz
mawi a
liot
ym,c
o
łóżku!–pł akałaRyjówka ,kiedyMa ma dzi
e j
esięwl e
sie
,zktóre
gouciekł
y
zaproponowa łazbłąkanym Mys zom noc l
eg. Mys zki
.Ryjówkaniedokońca
–Roz umi em,s kar
bie–odpa rł
aMa ma–ma szprawo rozumiał
aichrozmowy
czućs ięz ł
ais mut na,jednakcz a
s e
ms ąrzeczy,które iczasem ba
rdzojąt
o
powi nniśmyr obić,mi moż ewc a
leniema mynani e nie
pokoiło.
ochoty .TeMys zkiprzeszłykawa łdrogiis ąba r
dzo –Koc ha nie–powi edział
zmę czone .W twoi mł óżkunape wnos iędobrze któregośdni aTa ta,
wyś pią,amypr z
ec i
eżmoż emys paćraz e
m. widz ącpr zest
raszoną
–Ni epodobamis ię,ż eonabę dziesięba wiłamoi mi mi nęc óreczki–moż esznas
zabawka mi–ż a l

as iędalejRyjówka . zaws zepyt aćot o,co
cięma r t
wi ,amy
–Sc howa j
myz ate
m dos zaf
ytez abawki ,którechcesz spróbuj emyc ito
mie ćtylkodl as i
ebie,ar es
ztąsiępodz iel
imy ,dobrze? wyt ł
uma czyć.
–Cz ytyt eżkiedyś
będz i
es zmus ia
łna s
zos t
awi ć,takjaktata
Mys zki ?–s pyt
aładr żącym głos
em Ryjówka.
Tatawz iąłjąnakol anaimoc noprzyt
ulił
.
–Ma m na dziej
ę,ż enie–odpowi edzi
ał.–Wie s
z,
niczegowż yci
uni emoż nabyćpe wnym,a l
enie
wa rt
oma r
twićsięnaz apas.Skupmys i
ęlepiejna
tym,c omoż emyz r
obić.

3 8
–Ma mo,wol a
łam,j akmi eszka li
śmys a
mi ,teraz Dom Myszekbyłz
niszczony
.Musiał
yuc i
ekaćz
ws zyst
kim mus zęsi
ędz ie
lićini ema ms wojego l
asu,wktór
ym mies
z ka
ły,iwzi
ęłyzesobątylko
pokoju–r ozpłakał
as i
ęRyj ówka . małyt
obołe
korazulubionąmas
kotkęMys zki
.
–Wi e
m,s ka r
bie–pr zyt ul
iłająMa ma .–Ta kaz miana Ryjówkaods t
ą pił
aMys zceki l
ka
mus ibyćdl ac iebi
etrudna .Al ewi esz,t
a krobią swoi chubr ańiz aba wek.Sa ma
prawdz i
wiboha ter
owi e:akc eptujązmi any.Na wette, wybr ałato,c zym chc es ię
któreims ięniepodoba ją.Starająs i
ęwni chz nal
eźć podz ie
lić.Mys zkabył adz i
wna ,
cośdobr egoa lboc z
egośs i
ęzni chna uczyć. częstopł akałaibudz i
łas i
ęw
–J ajużumi em kil
kas łówwj ę zykuMys zek!– nocy .Ipra wieni cnieja dła
.
ucieszyłas i
ęRyj ówka .–Mys zkana uc zyłamni ete
ż JejMa mat eżc zęst
omi ała
rysowa ćliści
e!–wymi eniałada lej
,tulącs i
ędo smut nąmi nęic zas
e m długo
Ma my . patrzyławokno,j akbyc zegośt ams zukał
a .
–Ma mo,dl aczegoonani echces ięzemnąba wić
?
–dopyt ywa ł
az awie dzi
onaRyj ówka.
–Wi esz,ska r
bie,Mys zkaodbył adługądr ogę,
zostawiławl esieswójdom,s wojeul ubi
one
przytulankiiks i
ążki,apr zedews zystkim Tat
ę,za
którym tęs kni.Nape wnoj estjejbardzociężkoi
niemaoc hot ynaz a bawę–odpowi edzia
łaMa ma.
–Tookr opne,żemus i
aławszyst
koz osta
wić–
posmutniał
aRyjówka .–Czymyt e
żbę dziemy
mus i
ałyucie
kać?
–Ma m nadziej
ę,żenie,kochani
e–Ma ma
przyt
ulił
aRyjówkę .–Alewż yciuws zyst
kosi
ę
zmienia,r
aznal e
ps z
e,raznagorsze.Takjużjes
ti
będzie.

7 4
–Ma mo,Mys zkaj e
s tbohate rką,skor
odałaradę Ryjówkani erozumia ł
ajęzykaMys zki,aleczas
em
przej
śćtakikawa łdrogi !–z a wołałamał
aRyjówka . udawa ł
oims i
ędoga daćbezsłów.Siadałyna
–Topr awda–pr z ytaknęłaMa ma.–Obiesąba r
dzo przykła
doboks ie
bieiz acz
ynałyrysowa ćalbo
dzi
e l
ne.JejMa miet eżmus ibyćni ezwykl
etrudnożyć oglądał
yraze m ksi
ążkiomot ylac
h.Ni etrzeba
bezswoichr ze
c z
y ,wc udzym domu. byłowtedyni cmówi ć,wys t
arcz
yłuś miech,dzi
ęki
któremuwi edzi
a ł
y,coims iępodoba.Cz asem
–Ac zyjat e
żje s
te m bohate rką?–pos mut
niała Mys zkasia
da ł
aipa t
r z
yłaprzedsiebi
e ,wtedy
Ryjówka. Ryjówkas t
arałasięjejnieprzes
zkadza ć
.Moż e
–Oc zywiści
e!–Ma mauc a łowa łająwnosek.–Tylko przypominałasobieTa t
ęa l
bowyobr ażałaswój
bohater
owiepoz wa lająspaći nnym wswoimł óżkui dom?
dzi
e l
ąsięswoimiz abawka mi .
Ryj
ówkabył
azs
iebi
eba
rdz
odumna
.

5 6

You might also like