You are on page 1of 6

406 Gayatri Chakravorty Spivak Polityka przekładu 107

PRZEKŁAD JAKO CZYTANIE tłumaczka nie jest w stanie wgłębić się w retorykę oryginału lub też niewystarczająco
się nią przejmuje.

Jak tłumaczka wsłuchuje się w specyfikę tłumaczonego przez siebie języka? Retorycz- Prostą możliwość, że coś mogłoby nie mieć sensu, system retoryczny ujmuje jako
na natura każdego języka zaburza w pewien sposób jego logiczną systematyczność. Je- zawsze potencjalne zagrożenie ze strony przestrzeni pozajęzykowej. Najbardziej nie-
śli będziemy akcentować logiczność kosztem owych retorycznych zakłóceń, pozosta- sa,mowitą inscenizacją tej możliwości (oraz wyzwaniem dla niej) jest próba
niemy w bezpiecznej sytuacji. „Bezpieczeństwo" jest tutaj odpowiednim terminem, po- komunikacji z innymi istotami myślącymi żyjącymi być może w przestrzeni kosmicznej.
nieważ mówimy o ryzyku, o gwałcie zadanym tłumaczącemu medium. (Absolutna odmienność lub inność jest więc odróżniona i odsunięta ku innemu ja, które
Miałam poczucie podejmowania takiego właśnie ryzyka, gdy niedawno tłumaczy- przypomina nas w stopniu choćby minimalnym i z którym możemy się porozumieć).
łam osiemnastowieczną poezję bengalską. Cytuję fragment ze swojej przedmowy: Nieco bliższa nam realizacja tej możliwości zachodzi w relacji pomiędzy dwoma
ziemskimi językami. Doświadczenie odmienności w nieznanym języku, używanym w
innym środowisku kulturowym, przynależy do sfery niesamowitości.
Muszę przezwyciężyć to, czego nauczono mnie w szkole: że najwyższą ocenę dostaje się za naj-
Należy wziąć pod pod uwagę, Że w owym innym języku retoryka może zakłócać logi-
bardziej precyzyjny dobór synonimów, połączonych w całość w najbardziej przybliżonej składni.
kę wiej funkcji wytwarzania podmiotu czynnego i ukazywać zachodzącą w samej reto-
Muszę oprzeć się zarówno powadze czystej wiktoriańskiej prozy poetyckiej, jak i wymuszonej
ryce fundamentalną przemoc ciszy. Logika pozwała nam przechodzić od słowa do słowa
prostocie „zwyklej angielszczyzny', które stały się normą. [...] Przekład jest najintymniejszym
za pomocą wyraźnie określonych połączeń. Retoryka musi natomiast działać w ciszy po-
aktem czytania. Ulegam tekstowi, gdy tłumaczę. Pieśni te, dzień po dniu chóralnie śpiewane
w rodzinie jeszcze przed początkami pamięci, są mi szczególnie bliskie. Czytanie i uleganie na-
między słowami i wokół nich, aby zbadać, co funkcjonuje i wjaki sposób. Poprzez trudny
bierają w tym wypadku nowych znaczeń. Tłumaczka uzyskuje pozwolenie na dokonanie trans-
związek między retoryką a logiką, warunkiem i wynikiem wiedzy, powstaje świat dla pod-
gresji od śladu innego — sprzed pamięci — do najbliższych miejsc ja. (Spivak 2000)
miotu czynnego, tak aby podmiot ten mógł działać w wymiarze etycznym,
politycznym i powszednim, tak aby podmiot czynny był żywy, jako człowiek w świecie.
Język to jednak nie wszystko. Jest on jedynie ważnym tropem prowadzącym do Dopóki nie stworzymy takiego modelu dla innego języka, nie zaistnieje prawdziwe
miejsca, gdzie „ja" zatraca swoje granice. Zakłócenia logiki wprowadzane przez reto- tłumaczenie.
rykę lub figury same ukazują możliwość ślepej przygodności obok języka, wokół języ- Niestety, jeśli całkiem pominie się ten aspekt, tłumaczenie jest wyjątkowo łatwym
ka. Taka dyseminacja jest poza naszą kontrolą. Tymczasem w przekładzie, gdy język zadaniem. Osobiście nie widzę wyboru między tłumaczeniem latwym i szybkim, zrobio-
wpada w przestrzenną pustkę między dwoma konkretnymi językami historycznymi, nym na odczepnego a tłumaczeniem dokonanym dobrze i okupionym trudem. Nie ma
niebezpiecznie się do niej zbliżamy. Manipulując destrukcyjną retorycznością, która żadnego powodu, dla którego odpowiedzialne tłumaczenie miałoby zajmować więcej
w sposób często nieciągły przecina strukturę powierzchniową, czujemy, że skraj tka- czasu. Nieco więcej czasu może wymagać przygotowanie tłumaczki, a miłość, jaką da-
niny języka ustępuje, przeciera się i strzępi, upraszcza2. Chociaż każdy akt czytania rzy ona tekst, może być kwestią umiejętności czytania, które wymaga cierpliwości. Na-
lub komunikacji ma w sobie coś z tego ryzykownego strzępienia i plątania, nasz tomiast nie ma potrzeby, aby samo tworzenie tekstu odbywało się powoli.
udział w czynnej podmiotowości ogranicza je do minimum, z wyjątkiem przekazu i Brak wyczucia retoryczności języka otwiera drzwi swoistej neokolonialnej meto-
czytania w miłości i o miłości. (Jakie jest miejsce „miłości" w sferze etyki?). Zadaniem dzie tworzenia obrazu niezachodniego świata. Nic nie może być argumentem na rzecz
tłumaczki jest wspomóc miłość między oryginałem a jego cieniem, miłość, która wygody. A jednak używa się go stale. Tutaj odchodzę od proponowanej przez Barrett
pozwała na strzępienie, utrzymując na odległość czynną podmiotowość tłumaczki i poręcznej koncepcji języka w postrukturalizmie. Postrukturalizm pokazał
oczekiwania jej wyobrażonego lub rzeczywistego czytelnika. Polityka przekładu niektórymi z nas umiejscowienie podmiotu czynnego w trzywarstwowej koncepcji
tekstu autorstwa języka (jako retoryki, logiki i ciszy). Musimy spróbować wejść w ten proces lub zacząć
go reżyserować, tak jak reżyseruje się sztukę i tak jak aktor interpretuje scenariusz.
a
'Uproszczenie', 'ułatwienie' (ang.faciUłation) jest angielskim tłumaczeniem Freudowskiego termi-
Wymaga to nieco innego wysiłku niż wówczas, gdy tłumaczenie uznajemy za kwestię
mtBahnung (pol. tłum. „torowanie ścieżki) przejścia", a następnie, w sekwencyjnej semantyce, „otwarcie/
ustanowienie przejścia"), które przetłumaczono na francuski jako frayage 'utorowanie drogi' (por. La- synonimów, składni i lokalnego kolorytu.
planche, Pontalis 1996). nie-Europejki zbyt często tłumi tę możliwość, ponieważ
Niewykonalne jest zajmowanie się wyłącznie krytykowaniem i odsuwaniem dzia-
łania aż do momentu pojawienia się takiej utopijnej tłumaczki. A jednak gdy słucham,
408 Gayatri Chakravorty Spivak Polityka przekładu 409

jak Derrida w całkiem uzasadniony sposób podkreśla różnice między francuskim a an- oraz piersi jako metonimicznego obiektu cząstkowego reprezentującego „inną jako
gielskim, nawet jeśli godzi się mówić po angielsku — „Muszę mówić w języku, który nie obiekt", podjęta w opowiadaniu gra Marksem i Freudem w kontekście kobiecego ciała
jest moim językiem, ponieważ tak będzie sprawiedliwiej" (Derrida 1990: 923) — mam — zostają utracone, zanim zacznie się tekst czytać. Mahasweta Devi stosuje
ochotę ubiegać się o prawo do takiej samej godnej skargi w imieniu tekstu napisanego przysłowia, które zaskakują nawet po bengalsku. Tłumaczka Mamki opuszcza je.
Decyduje się nie przekładać tych twardych kęsków zgrzebnej mądrości, kontrastujących
przez kobietę po arabsku lub wietnamski].
z właściwym dla portretowanej klasy społecznej poziomem cywilizacji, również
Sprawiedliwiej jest oddać glos jak największej liczbie feministek. I dlatego nale-
przedstawionym w opowiadaniu. I rzeczywiście, jeśli czyta się razem obydwa przekłady,
ży umożliwić tym tekstom mówienie po angielsku. Sprawiedliwiej jest mówić językiem można odczuć utratę retorycznych przemilczeń oryginału.
większości, gdy w geście gościnności wiele feministek udziela feministkom z innych
Tłumaczka musi więc przede wszystkim ulec tekstowi. Musi dołożyć starań, aby
obszarów językowych głosu właśnie po angielsku. Czy w odniesieniu do obcokrajow-
tekst ukazał granice swojego języka, ponieważ ów retoryczny aspekt wskaże ciszę ab-
ca z Trzeciego Świata prawo większości jest dowodem stosowności, słusznego pra-
solutnego wystrzępienia języka, którą tekst w specyficzny sposób stara się odeprzeć.
wa demokracji czy przejawem „prawa" silniejszego? Zastanówmy się nad tym. Spoj-
Można odnieść wrażenie, że to jedynie taki eteryczny sposób mówienia o
rzenie zachodnich feministek nie musi być pozbawione ostrości. („Naturalizowanie"
literaturze i filozofii. Jednak nawet najbardziej rzeczowa krytyka przekładu nie może
zarysowanej przez Lacana psychicznej struktury spojrzenia w kategoriach politycz-
pominąć faktu, że tłumaczenie jest najintymniejszym aktem czytania. Jeśli tłumaczka
nych zachowań grupy zawsze wydawało mi się nieco wątpliwe). Z drugiej jednak stro-
nie dostąpiła przywileju stania się intymną czytelniczką, jeśli nie podda się tekstowi,
ny, w prawie większości również nie ma nic szczególnie szlachetnego. Jest to jedynie
to nie będzie w stanie odpowiedzieć na szczególne wezwanie tekstu.
najprostszy sposób „demokratycznego" postępowania wobec mniejszości. W ramach
Założenie, że istnieje jakaś naturalna lub narracyjno-historyczna solidarność ko-
hurtowego tłumaczenia na angielski może dojść do zdrady demokratycznego ideału,
biet, że jest coś w samej kobiecie lub też w niezróżnicowanej opowieści kobiet, co prze-
który przekształci się w prawo silniejszego. Tak bywa, gdy literaturę Trzeciego Świata
mawia do każdej kobiety bez względu na dobrodziejstwo nauki języka, dałoby pod-
tłumaczy się na coś w rodzaju modnego transjęzyka, skutkiem czego dzieło literackie
stawę, aby negować zadanie ulegania tekstowi, Paradoksalnie, jako etyczne podmioty
kobiety z Palestyny zaczyna swoim klimatem przypominać teksty autorstwa
czynne nie potrafimy wyobrazić sobie maksymalnie wzmożonej odmienności czy inno-
mężczyzny z Tajwanu. Retoryczność chińskiego i arabskiego! Polityka kulturalna
ści. Aby utrzymać etyczną pozycję, musimy zamienić Innego na byt zbliżony do „ja".
Azji Południowo-Wschodniej, krajów o wysokim wzroście gospodarczym i silnym
Uleganie w przekładzie ma w sobie więcej z erotyki niż etyki. W takiej sytuacji pełne
kapitalizmie, a zrujnowany Bliski Wschód! Różnica pici kulturowej wpisana i
dobrej woli nastawienie typu „ona jest taka sama jak ja" nie będzie pomocne. Właśnie
wpisująca się w te różnice!
pod warunkiem, że Michele Barrett nie jest taka jak Gayatri Spivak, ich przyjaźń staje
W oczach studenta ten nużący transjęzyk przekładu (translatese) nie ma szans
się silniejsza jako przekład. Aby zasłużyć na prawo do przyjaźni, czyli poddania włas-
we współzawodnictwie z widowiskowymi eksperymentami stylistycznymi, dajmy na to,
nej tożsamości, do uznania, że retoryka tekstu ukazuje granice języka, dopóki idzie się
Monique Wittig lub Mice Walker.
za tekstem, trzeba wejść w inną relację z językiem, i to nie tylko na potrzeby określo-
Rozważmy przykład tekstu, w wypadku którego wsłuchanie się w stylistyczne eks-
nego tekstu.
perymenty autora powoduje powstanie innego tekstu. Opowiadanie Mahaswety Dcvi
Ucząc się o przekładzie w praktyce, doszłam do wniosku, że naprawdę pomocna
Stanaddyini dostępne jest w dwóch wersjach'. Deyi wyraziła aprobatę dla staranno-
byłaby taka relacja z językiem tłumaczonym, w której ramach wolelibyśmy czasami po-
ści, z jaką oddano jej unikatowy styl w wersji zatytułowanej The Breast-giver
sługiwać się tym językiem, mówiąc o sprawach intymnych. Jest to jedynie praktyczna
(„Dająca pierś"). Inne tłumaczenie oddaje tytuł jako The Wet-nurse („Mamka") i w
efekcie neutralizuje ironię autorki wpisaną w konstrukcję tego niesamowitego słowa U Thomasa wers ten brzmi: Do not go gen tle into that good night: zamiast spodziewanego przy-
oryginalnego: dostatecznie bliskiego „mamce", aby oddać ten aspekt znaczenia, i słówka gently pojawia się przymiotnik. Notabene w przekładzie Stanisława Barańczaka występuje przysłó-
dostatecznie odległego, aby szokować. To tak, jakby tłumaczka zdecydowała się wek: „Nie wchodź łagodnie do tej dobrej nocy". Za zwrócenie uwagi na przekład Barańczaka dziękuję
Jerzemu Jarniewiczowi (przyp. tłum.).
przełożyć sławny tytuł i początek wiersza Dylana Thomasa jako Do not go gently into
that good
The Wet-nurce („Mamka") w: Kall for Nomen 1990: 25-62; The Breast-giver („Dająca pierś"),
w: Spivak 1987: 222-240. night4. Temat traktowania piersi jako organu sily roboczej, towaru
410 Gayatri Chakravorty Spivak Polityka przekładu 411

sugestia, nie teoretyczny wymóg, sugestia użyteczna zwłaszcza dlatego, że pisarka, „ja" idealne. Przeszedł on na emeryturę ze świadczeniami za pracę urzędnika u
która jest rozmyślnie lub też nieświadomie „feministką" — a oczywiście nie wszystkie wiejskiego właściciela, ziemskiego, gdy Anglicy zajęli już Bengal, lecz oficjalnie
pisarki są „feministkami" nawet w szerokim sensie tego słowa — będzie pozostawać jeszcze nie przejęli władzy nad terytorium. Sam dostał ziemię od jednego z wielkich
w związku z trzyczęściową realizacją czynnej podmiotowości w języku na sposób de- właścicieli ziemskich rok po bitwie, która zapoczątkowała podbój dokonywany przez
finiowany jako „prywatny", skoro tak właśnie można podważać bardziej publiczne ma- Kompanię Wschodnioindyjśką. Umarł osiem lat po ustawie o układzie wieczystym', która
newry językowe. wprowadziła brutalny przełom epistemiczny. Innymi słowy, Vivekananda i Ram Prośad to
Przyjrzyjmy się przykładowi braku bliskiego związku ze środkiem przekładu. dwa powiązane momenty kolonialnej dyskursywności, w których dokonuje się przekład
W książce Sudhira Kakara The Inner Worki („Wewnętrzny świat”) jako dowód „ar- postaci Kali. Dynamiczna zawiłość tej dyskursywnej tkaniny zostaje wykpiona w
chaicznego narcyzmu" mężczyzny w Indiach zacytowana zostaje pieśń o Wali bezużytecznym przypisie.
napisana w końcu dziewiętnastego wieku przez zakonnika Viyekanandę' (Kakar 1981:
Bezcelowe byłoby łutaj wchodzenie w dyskusję o „tożsamości" Kali czy też innych
171). (Devi podnosi tę samą kwestię w tonie o wiele lżejszym w odniesieniu do
bogiń hinduskiego „politeizmu". Tylko w celu kontekstualizacji dodam, że cytowaną
Kryszny i Śiwy, widząc tu powiązanie z seksizmem, nie zaś narcyzmem, i bez
wcześniej przedmowę napisałam właśnie o poezji Rama Prośada. W żadnym razie nie
nomenklatury psychoanalitycznej).
można go uznawać za poręczny rekwizyt w opowieści ucznia o „kryzysie" Vivekanan-
Z opisu Kakara nie dowiemy się, że „uczniem" opowiadającym historię osobliwych
dy. W przedmowie piszę jeszcze: „Ram Prośad bawił się swoim językiem ojczystym, do-
okoliczności powstania pieśni Vivekanandy jest Irlandka, która została mniszką Rama-
konując przewartościowania słów najbardziej obciążonych sanskryckimi znaczenia-
kryszny, biała kobieta pośród hinduskich zakonników i wyznawców. W relacji, którą
mi. Nie byłam w stanie uchwycić tego zupełnie nowego, lecz i nacechowanego gendero-
czyta Kakar, pieśń jest przetłumaczona przez ową kobietę, która trwa w najintymniejszym
wo »czułego przekomarzania się« — nie tylko, a nawet nie przede wszystkim »tęsknoty«
związku z oryginalnym językiem. W tamtym okresie nacjonaliści hinduscy i irlandzcy
— »łączącej poetę i Kalie". Jeśli tylko Nivedita nie popełniła błędu w przekładzie, to
bardzo się z sobą utożsamiali. Sama Nivedita, bo tak ją nazywano, również przyjęła z na-
właśnie różnica w brzmieniu między innowacyjną figlarnością Rama Prośada a solen-
uczania Vivekanandy swoistą hinduską filozoficzną drogę życia. Jak wykazano w wielu
ną nacjonalistyczną powagą Vivekanandy jest znacząca historycznie. Polityka przekła-
opracowaniach, nauczanie to w specyficzny sposób wyrasta z oporu wobec kultury im-
du kultury imperialistycznej dokonanego przez obywatela kolonii mienia się znaczą-
perializmu. Ów historyczny, filozoficzny i w istocie seksualny tekst przekładu powinien
co. A zmiana ta wyraża się nacechowaniem genderowym głosu poety
stanowić kanwę odczytania dla psychoanalityka, którym jest Kakar. Zamiast tego angiel-
Jak kobiety we współczesnym politeizmie odnoszą się do tej osobliwej matki, z pew-
ska wersja „spisana" przez anonimowego „ucznia" służy jedynie jako nieprzejrzysty do-
nością nie psychoanalitycznej złej matki, którą Kakar bierze od Maxa Webera (2000),
wód na obcy fakt narcyzmu. W tym miejscu nie następuje wymiana języka.
powielając jego błędne odczytanie hinduizmu, i nawet nie zdyscyplinowanej matki ka-
Na początku ustępu cytowanego przez Kakara znajdujemy odniesienie do Rama
rzącej, lecz matki-dziecka, która karze z żywiołową gwałtownością, a jednocześnie .sta-
Prasada (lub Rama Prośada, 1718-1785). Kakar opatruje ten fragment
nowi kompas moralny i emocjonalny? Zwykłe, nie święte kobiety Dlaczego mamy przyj-
przypisem: „Osiemnastowieczny pieśniarz i poeta, którego pieśni o tęsknocie za
mować za pewnik,. że odwoływanie się do bogiń w historycznie męskiej sferze polite-
Matką są niezwykle popularne w Bengalu". W moim przekonaniu przypis ten również
izmu jest gestem feministycznym? Tezę, że dla silnych kobiet w tradycji Śakta (kult.
dowodzi owego braku intymności.
Śffldi, czyli Kall), Kitli musi stanowić model postępowania, uważam za przejaw zachod-
Twórczość Vivekanandy jest, między innymi, przykładem konstruowania
niego męskiego myślenia.
obrazu „wielkich Indii", w odpowiedzi na imperializm. Odrzucenie „patriotyzmu"
Jashoda Mahaswety może mi więcej opowiedzieć o relacji między boginiami a sil-
na rzecz „K.-ali", o czym mowa w tekście Karkara, rozgrywa się na scenie historycznej,
nymi zwykłymi kobietami niż psychoanalityk. I tutaj również znaleźć można przykład
jako wybór żeńskiej sfery kulturowej zamiast kolonialnej sfery męskiej".
intymnego tłumaczenia, w którym pełna szacunku postawa prowadzi na translatorskie
Niewątpliwie jest
5
Część tej analizy w nieco innej formie została opublikowana W mojej pracy 1994: 91-75. Ustawa o układzie wieczystym (Permanent Settiernent Act) z 1793 roku ustalała zasady wiasnoki
Zob. Chatterjee 1990: 233-253 (jako przykład szczegółowej analizy nadawania cech pici kulturowej ziemi w Bengalu i płacenia podatku dochodowego. Na skutek ustawy powstała zupełnie nowa klasa właści-
cieli ziemskich, wzbogacających się bez ograniczeń na dzierżawcach (przyp. tlu-in.).
w indyjskim nacjonalizmie). „prawdą", że dla takiego obrazu Ram Prośad Sen stanowi
412 Gayatri Chakravorty Spivak Polityka przekładu 413

manowce. Żona, bengalskiego artysty Francuzka, przetłumaczyła niektóre pieśni [Czemu, duszo moja, porzuciłaś Mamine stopy?! O duszo, rozważaj Shokti, a uzyskasz wybawie-
Rama Prośada Sena w latach dwudziestych ubiegłego wieku jako dopełnienie nie./ W dobrych czasach nic nie dostrzegałaś, to jest zaiste twa niedola./ By igrać z tym, który
opartych na nich obrazów namalowanych przez jej męża. Jej przekład naznaczony jest jest jej wierny, ukazała mi się/ Pod postacią mej córki i pomogła mi naprawiać zagrodę./ Dopiero
obowiązującym wówczas uporczywym orientalizmem. Porównajmy dwa fragmenty będące przy śmierci zrozumiesz Maminą miłość./ Wtedy uronią parę łez i oczyszczą to miejsce"
tłumaczeniem „tego samego" bengalskiego oryginału. Ja przynajmniej próbuję — być
może z marnym skutkiem — oddać w przekładzie szyderstwo z siebie samego i z Kali A oto tekst w języku bengalskim:
zawarte w oryginale: z.a,z ,;r1-3 17-74 -t- >Źrk5-r i
Q -
arR.3., r rfpr, l393' kl
Mind, why footloose from Mother? Sfsts.r .
frr ris-z1Z --- ,
5.r.e 4 dvICA 4k TV'Rfi Y4 1T 1
Blind mino, think power, for freedom's dower, bind bower with love-rope 1y,1u1— ..1r/.- urPfr-J-- Z-z?-T II
in tirne, mind, you minded not your blasted lot.
841-C").r
And Mother, daughter-like, bound up house-fence to dupe her denne and devoted fellow.
Oh you'll, see at death how much Mum loves you L3M.,-r- - -03 c1-4-4 M--Ę:43---r"- k
A couple minutes' tears, and lashings of water, cowdung-pure.
Przykłady te ilustrują, mam nadzieję, że głębokie zaangażowanie w naprawę po-
[Duszo, czemu się wyrywasz od Matki?/ Duszo moja, myśl mocą, dla posagu wolności, zawiąż al-
lityki kulturowej, odczuwanej poprzez szczegóły życia osobistego, nie zawsze wystar-
kowę liną miłości/W czasie, duszo, nie dbałaś o swój przeklęty los./ Matka, jak i córka, związała
cza. Historia języka, historia czasów autora, historia języka w przekładzie i języka jako
płot wokół domu, by zmylić tępego a oddanego konkurenta./ Zobaczysz przy śmierci, jak bardzo
przekładu muszą również zostać wplecione w całość.
Mama cię kocha/ Kilka chwil płaczu i strumienie wody, czyste jak krowie łajno.]

A oto tekst francuski i mój przekład tego tłumaczenia, z zachowaniem tonu i słow- Przez analizę logiczną rozumiemy nie tylko działalność filozofów, ale także zwykły
nictwa: rozsądek, który pozwała zawłaszczyć retoryczność i pokazać, jakie jest jej miejsce, zo-
baczyć w niej ozdobnik. Wyznaczamy retoryczności takie miejsce, ponieważ jest czynni-
Pourquoi as-tu, mon 'dme, delaisse les pieds de Met? kiem zaburzającym. Kobiety w zdominowanym przez mężczyzn społeczeństwie interna-
O esprit, medite Shokti, tu obtienctras la, deliverance.
lizują seksizm jako normalność i odgrywają antyfeministyczny scenariusz
Attache-les ces pieds saints avec la corde de la devotion. analogiczny do tego, o czym piszę w związku z retorycznością. Związek pomiędzy logiką
Au bon, moment tu n'as rien vu, c'est bien Id ton malheur. a retoryką, pomiędzy gramatyką a retoryką, jest tak samo związkiem pomiędzy logiką
Pour se jouer de non fidae, Elle m'est apparue społeczną, rozsądkiem społecznym a zaburzającym efektem figuracyjności w praktyce
Sous la fOrme de ma fille at m'a aide u róparer ma clóture. społecznej. Oto dwie pierwsze części naszego trzyczęściowego modelu. Lecz retoryka
C'esi d la mart que tu comprendras l'amour de Md. ukazuje również przypadkowość, przygodność jako taką, dyseminację, rozpadanie się
ki, on versera quelques larmes, puis on purifiera le Lieu. języka, niemożność wprowadzenia semiotycznego porządku. (Pojęcie „przed-
semiotycznego" Kristevej budzi we mnie wątpliwości, ponieważ jest to dążenie do
Why have you, my soul [mon dme brzmi zdecydowanie lżej po francusku — left Ma's feet? rozszerzania imperium znaczenia na to, na co język może jedynie wskazywać). Kultury,
O mind, meditate opon Shokti, you will obtain deliverance. w których nie funkcjonuje ten specyficzny, trzyczęściowy model, także posiadają
Bind those koty feet with the rope of devotion. pewną sferę dominującą w wymianie języka i przygodności. Pisarka Ifi Amadiume
pokazuje nam, że nie myśląc nawet o tej sferze jako uwarunkowanej biologicznie, i tak
in good time you saw nothing, that is indeed your sorrow.
myślimy w kategoriach drugorzędowych i pierwszorzędowych cech płciowych,
To play with her faithful one, She appeared to me
sprowadzając mieszkańców strefy
In the form of my daughter and helped me to repair my enclosure. It is at death that you
will understand Ma's love. Here, they will shed a few tears, then purify the place.
414 Gayatri Chakravorty Spivak Polityka przekładu 415

obcości do roli paraprzedmiotów, pozbawiając ich pełnej podmiotowości (Amadiume Musi ona mieć również świadomość, że to, co wydaje się opozycyjne w przestrze-
1987). Trzeba się również nauczyć, jak grupy dominujące radzą sobie z trzyczęścio- ni języka angielskiego, może być wsteczne w przestrzeni języka oryginali'. Farida Akt-
wą ontologią języka, skoro mamy ujawnić sposoby manipulowania retoryką przez gru- ter dowodzi, że dyskusja nad „gendering" — tworzeniem tożsamości plci kulturowej
py podporządkowane. — prowadzona głównie przez kobiece agendy międzynarodowych organizacji pozarzą-
Dowodem odpowiedniego przygotowania do tłumaczenia jest umiejętność mówienia dowych oraz teoretyczki feministyczne z lokalnych uniwersytetów, osłabia w Banglade-
— czy to z wyboru, czy też upodobania — o sprawach intymnych w języku oryginalu. Co- szu prawdziwą pracę ruchu kobiecego i feminizmus. Wiej odczuciu słowa ,,gendering"
fam się teraz do wcześniejszego punktu: nie widzę powodu, dla którego wygoda wydaw- nie można przełożyć na język bengalski. Jest to termin nowy i niezgrabny również w ję-
ców, wygoda studiowania czy oszczędność czasu dla ludzi, którzy go nie mają, aby się zyku angielskim. Akhter jest mocno zaangażowana w międzynarodowy feminizm, do
uczyć, miałyby decydować o konstrukcji całej reszty świata, tak aby odpowiadał zachod- tego działa w krajach Trzeciego Świata. Nie potrafię przetłumaczyć jej użycia słowa
niemu feminizmowi. Pięć lat temu, gdy zarzucano mi „niesiostrzaną" postawę, pomyśla- gender, aby je wpasować w amerykański kontekst feministyczny. Niepowodzenie tłu-
łam: „Cóż, trzeba się bardziej nastawić na dawanie itd.", lecz zaraz potem zapytałam maczenia łączące doskonałą odbiorczynię tekstu kultury, jaką jest Akhter; i uważną
się: „Co daję, a z czego rezygnuję? Komu daję, zapewniając, że wcale nie trzeba tak ciężko tłumaczkę, jaką jestem ja, i to w przyjacielskiej rozmowie, pogłębia moje
pracować, wystarczy przyjść i wziąć? Co propaguję?". Ludzie powiedzieliby: „Odniosłaś przekonanie o tym, co jest zadaniem tłumaczki.
sukces, więc nie udawaj, że jesteś na marginesie". Lecz przecież żądając wyższych stan- Kryteria oceny tego, co dobre, a co złe, są elastyczne, jak wszystkie .kryteria. Po-
dardów tłumaczenia, z pewnością nie marginalizuję ani siebie, ani języka oryginału. mocna będzie tutaj kolejna lekcja poststrukturalizrnu: tak czy inaczej będziemy się ty-
Tłumacząc Devi, nauczyłam się, że owa trzyczęściowa struktura w moim ojczy- mi kryteriami posługiwać. Liczy się dopiero odpowiednie ich uzasadnienie. Dlatego
stym języku działa inaczej niż w języku angielskim. I znowu osobiście uświadomiłam właśnie przygotowanie w ramach danej dyscypliny naukowej na studiach wymaga, aby
sobie kolejny poziom ironii historii. Dawniej student anglistyki z kraju kolonialnego zdawać egzaminy potwierdzające owe kryteria. Oficyny wydawnicze stale przyczyniają
lub postkolonialnego starał się przede wszystkim jak najmniej odróżniać od rodzimych się do wprowadzania w nie materialistycznego nieładu. Zadaniem tłumaczki jest zwal-
użytkowników angielszczyzny. Uważam, że ludzie zajmujący się tłumaczeniem z języ- czać materializm metropolii, korzystając ze specjalistycznej wiedzy, nie zaś wyłącznie
ków krajów Trzeciego Świata muszą wreszcie uznać, że kolo się obróciło, że prawdziwie za pomocą filozoficznych argumentów.
dwujęzyczna osoba z obszarów postkolonialnych ma obecnie przewagę. Nie ma nato- Innymi słowy, osoba dokonująca przekładu musi mieć dokladne rozeznanie specy-
miast prawdziwej przewagi tłumaczka, która nie jest w ścisłym znaczeniu dwujęzycz- fiki środowiska oryginału, by móc przeciwstawić się rasistowskiemu założeniu, że cała
na, jeśli po prostu jedynie mówi w swoim ojczystym języku. Przecież jej własna rodzi- twórczość kobiet z Trzeciego Świata jest z założenia dobra. Kontaktują się ze mną czę-
ma przestrzeń również podlega porządkowi klasowemu. A porządek ten wciąż jeszcze sto kobiety, które chciałyby zaszeregować Devi jako pisarkę z Indii. Niepokoi mnie to,
często naznaczony jest śladami przynależności do porządku imperialistycznego i od- ponieważ „kobiety z Indii" to nie jest kategoria feministyczna. (W innym tekście wysu-
wrotnie proporcjonalny wobec miejscowego języka narodowego jako języka oficjalnego. wam tezę, że „epistemy" — sposoby konstruowania przedmiotów wiedzy — również nic
Toteż w tej sytuacji wymóg intymności łączy się z wymogiem uznania (i rozpoznania) powinny mieć etykiet narodowych). Czasami „twórczość kobiet indyjskich" oznacza
także sfery publicznej. Jeśli myślimy o przekładzie Marianne Moore lub Emily Dickin- teksty napisane przez kobiety żyjące w Ameryce lub Wielkiej Brytanii, o innej narodo-
son, standardem dla tłumacza nie może być „ktokolwiek, kto jest w stanie rozmawiać wości czy pochodzeniu. Widać tutaj pewien etniczno-kulturowy zamysł — przez nazwa-
w języku oryginału (w tym wypadku po angielsku)". Gdy zastosujemy to stanowisko do nie ich po prostu „pisarkami indyjskimi" zaciera się specyfikę Trzeciego Świata, jak
języków krajów Trzeciego Świata, okazuje się onó nieuchronnie etnocentryczne. A na- również odbiera się im obywatelstwo kulturowe.
stępnie dajemy te przekłady naszym nieprzygotowanym studentom, aby ich nauczyć Zaczęłam od tezy, że zadaniem tłumaczki jest poddać się językowej retoryczno-
czegoś o pisarstwie kobiecym! ści oryginału. I choć teza ta ma szersze konsekwencje polityczne, możemy powie-
Moim zdaniem tłumaczka z języka obszarów Trzeciego Świata powinna mieć dość dzieć, że drobną, choć niebłahą konsekwencją zignorowania tego zadania jest utrata
dobrą orientację w produkcji literackiej w tym języku, aby ocenić, co jest dobre, a co
Na temat, Akhter zob. Matsui 1989 i ..kkbter 1992.
złe w pisarstwie kobiet, co w nim opozycyjne, a co konformistyczne.

You might also like