Professional Documents
Culture Documents
CZ 1
KOMENTARZ EGZEGETYCZNY
PROLOGU I EPILOGU KSIGI HIOBA ORAZ MW HIOBA
CZ 2
KRYTYKA LITERACKA I HISTORIA REDAKCJI
PROLOGU I EPILOGU KSIGI HIOBA ORAZ MW HIOBA
Recenzenci:
prof. dr hab. Bogusaw Wida
dr hab. Kalina Wojciechowska prof. ChAT
ISBN 978-83-60273-10-4
______________________________________________________________________
Wydano nakadem Chrzecijaskiej Akademii Teologicznej
ul. Miodowa 21c, 00-246 Warszawa
Nakad: 200 egz., objto ark. wyd. 35,6
Druk: Drukarnia Cyfrowa SOWA Sp. z o.o.
01-209 Warszawa, ul. Hrubieszowska 6a
______________________________________________________________________
JAKUB SLAWIK
KOMENTARZ EGZEGETYCZNY
PROLOGU I EPILOGU KSIGI HIOBA ORAZ MW HIOBA
Spis treci
Spis treci
437
442
463
463
483
556
556
556
556
558
558
559
567
Wykaz skrtw
Wykaz skrtw
Do skrtw uywanych w bibliografii i przypisach bibliograficznych zob. Bibliografia
(i Theologische Realenzyklopdie. Abkrzungsverzeichnis, opr. S.M. Schwertner, red. G.
Mller, Berlin-New York 21994).
Ksigi biblijne: Rdz, Wj, Kp, Lb, Pwt, Joz, Sdz, 1-2 Sm, 1-2 Krl, Iz, Jr, Ez, Oz, Jl,
Am, Ab, Jon, Mi, Na, Ha, Sof, Ag, Za, Ml, Ps, Hi, Prz, Rt, Pnp, Kzn, Tr, Est, Dn, Ezd, Ne,
1-2 Krn; Mt, Mk, k, J, Dz, Rz, 1-2 Kor, Ga, Ef, Flp, Kol, 1-2 Tes, 1-2 Tm, Tt, Flm, Hbr,
Jk, 1-2 P, 1-3 J, Jud, Ap.
Ksigi deuterokanoniczne i apokryficzne (pseudoepigraficzne): Tb, Jdt, 1-2 Mch, Mdr
(Sal), Syr, Bar; ApBasyr (Apokalipsa Barucha syryjska lub 2. Barucha), HenEt (Ksiga
Henocha etiposka), Ps Sal (Psalmy Salomona).
11QTgJob = Targum Hi z Qumran (zob. K. Beyer, Die aramische Texte, s.280nn)
abs. = absolutus (niezaleny, bezwzgldny)
acc. = accusativus (biernik)
akad. = akadyjski lub jzyk akadyjski
arab. = arabski lub jzyk arabski
aram. = aramejski lub jzyk aramejski
Art. = artyku, haso w sowniku lub encyklopedii (skrt stosowany w przypisach
bibliograficznych)
BHS = uwaga w aparacie krytycznym w Biblia Hebraica Stuttgartensia, Stuttgart 51967nn
(wraz z uytymi w nim skrtami frt = by moe, prb = prawdopodobnie, prp =
proponowano)
coh. = cohortativus (tryb yczcy lub zachcajcy)
cons. = consecutivum
dat. = dativus (celownik)
dos. = dosownie
Dtiz = Deuteroizajasz
dtn/dtr = deuteronomiczny/deuteronomistyczny (do tego rozrnienia W.H. Schmidt,
Wprowadzenie, s.110), tradycje lub literatura deuteronomiczna/deuteromistyczna
dttg = dittografia
du. = dualis
etiop. = etiopski lub jzyk etiopski
fem. = femininum (rodzaj eski)
fen. = fenicki
fut. = futurum
G = Septuaginta
G* = Septuaginta - tzw. pierwsza rka, pierwotny tekst G
7
Wykaz skrtw
Wykaz skrtw
por. = porwnaj
praes. = praesens
pron. = pronomen (zaimek)
pu. = pual
pun. = punicki lub jzyk punicki
ptp. (act./pass.) = participium (imiesw czynny/bierny)
q. = qal/kal
Q = qere
Qa = 1QIza, czyli tekst Iz z pierwszego zwoju z pierwszej groty w Qumran
xQx = zwoje qumraskie (w przypadku tekstw pozabiblijnych oznaczenia i numeracja za
P. Muchowski, Rkopisy znad Morza Martwego. Qumran Wadi Murabba(at Masada
Nachal Chewer i Komentarze do rkopisw znad Morza Martwego)
rozdz. = rozdzia
= greckie tumaczenie Symmacha
s. = strona, strony
S = Peszitta
Sam. = Picioksig samarytaski
sg. = liczba pojedyncza
ST = Stary Testament
st.cs. = status constructus
suf. = sufiks, sufiksy
syr. = syryjski lub jzyk syryjski
= recenzja Teodocjona
T = Targum(y)
tiq. sof. = tiqqune soferim
TM = tekst masorecki, praktycznie odpowiada L
trans. = przechodni (czasownik, forma czasownika)
Triz = Trotoizajasz
ug. = ugarycki lub jzyk ugarycki
V = Vulgata
Vrs = staroytne tumaczenia (takie jak G, T, S, V itd.)
w. = wiersz lub wiersze
wg = wedug
zob. = zobacz
zw. = zwaszcza
Wstp
0. WSTP
Studium powicone prologowi i epilogowi oraz mowom gwnego bohatera Ksigi
Hioba zostao podzielone na dwie czci. W Czci 1 znajduje si tumaczenie
i obszerny komentarz egzegetyczny. Cz 2 powicono literackokrytycznej analizie
integralnoci literackiej tekstw i (fragmentarycznej) rekonstrukcji historii powstania
Ksigi Hioba. Czytelnik moe wic bez trudu zauway, e posuono si metod (czy
metodami) historyczno-krytyczn. O metodologii szerzej informuje Wstp w Czci 21.
W Czci 1 umieszczono tumaczenia wybranych tekstw Hi, uwzgldniajce
niezwykle skomplikowan krytyk tekstu, w ramach ktrej ustosunkowano si do
wszystkich dostrzeonych trudnoci tekstowych i jzykowych. Starano si wskaza na
najbardziej wiarygodne, w ocenie autora studium, odczytywanie zda i wierszy, nie
przemilczajc wtpliwoci tekstowych2. Tumaczenia maj rwnie ukaza budow tekstu
hebrajskiego, zachowujc, na ile to moliwe, szyk zda hebrajskich. Celem nie byo
przygotowanie literackiego i wygadzonego przekadu opowiadania i mw Hioba, lecz
takiego, ktre dawaoby wgld w problemy tekstowe i interpretacyjne. W nawiasach
kwadratowych umieszczono przewanie sowa, ktre nie maj bezporednich
odpowiednikw w tekcie hebrajskim, a w nawiasach okrgych najczciej alternatywne
znaczenia sw bd wyrae hebrajskich. Korekty dokonane w tekcie oznaczono
poprzez umieszczenie odpowiednich sw czy fraz w . Poniewa nie zawsze moliwe
jest jednoznaczne rozstrzygnicie tego, do kogo odnosz si zaimki, w tumaczeniach
inaczej ni w pozostaych czciach pracy wszystkie zaimki, nawet odnoszce si
wyranie do Boga (JHWH), pisano ma liter.
W komentarzach omwiono tekst wiersz po wierszu, usiujc wskaza na najbardziej
prawdopodobn interpretacj. W interpretacji, gdzie tylko to jest moliwe, nie siga si po
literackokrytyczny podzia tekstu na rne rda czy warstwy redakcyjne. Poniewa
problem zoonoci literackiej zosta omwiony w Czci 2 (wraz z histori redakcji i
datowaniem), brak tego elementu w komentarzach. Uwzgldniono w nich natomiast
zarwno histori tradycji, jak i morfokrytyk (ta ostatnia zostaa podsumowana na kocu
kadego rozdziau w uwagach o gatunku i motywach; jedynie w 1.3 omwiono
zagadnienie gatunku literackiego na pocztku komentarza do 3,3nn). Nieraz trzeba liczy
si z kilkoma w rwnej mierze prawdopodobnymi przekazami lub/i interpretacjami oraz
pogodzi si z tym, e tekst Hi zawiera wiersze, ktrych nie sposb w przekonujcy
sposb naprawi za pomoc krytyki tekstu lub wyjani za pomoc innych metod.
Mowy Hioba czerpi obficie z dwch gatunkw literackich, a mianowicie ze skargi i mowy sdowej.
W jzyku polskim sowo skarga moe by rozumiane rwnie jako termin prawny. W niniejszej pracy
1
10
Wstp
starano si zarezerwowa go dla pochodzcego z kultu gatunku starotestamentowej skargi (zob. W.H.
Schmidt, Wprowadzenie, s.255n, gdzie niestety w polskim tumaczeniu posuono si nietrafnie
terminem pie aobna), a dla aspektu prawnego uyto sowa oskarenie lub zarzut, ewentualnie
ucilono, e chodzi o skarg prawn przed sdem.
W nieco nietypowy sposb opracowano przypisy bibliograficzne. Dla uatwienia lektury
zrezygnowano z zapisu, ktry odwoywaby si do wczeniejszych przypisw (dz. cyt. czy tame), lecz
we wszystkich przypisach pozycje przywoywane s poprzez podanie autora, tytuu bd jego skrtu (w
tym drugim przypadku skrt zosta podany w zamieszczonej na kocu Czci 2 bibliografii) i strony.
Jedynie komentarze do Hi, ktre przynale do serii wydawniczych, s przywoywane skrtowymi
oznaczeniami tych serii. Wszystkie pozostae dane wydawnicze mona odszuka w kocowej
bibliografii, ktra zamyka Cz 2. W kadym przypisie czy uwadze podano odpowiednie strony, nawet
jeli w kolejnych przypisach chodzi o dokadnie te same strony. Natomiast jeli w jednym przypisie
wicej razy przywoano t sam pozycj i stron, to podano ju tylko autora (bez tytuu i strony). Autor
niniejszego studium ma nadziej, e w ten sposb atwiejsze stanie si korzystanie z odniesie do
literatury sekundarnej i odszukiwanie zamieszczonych tam dalszych informacji. W przypisach
przywouje si zasadniczo jedynie wybrane pozycje, oferujce okrelone wyjanienia i interpretacje (lub
podajce alternatywne interpretacje). W przypadku komentarzy biblijnych odwoywano si przede
wszystkim do klasycznych lub najnowszych pozycji G. Fohrera, F. Horsta, H. Straussa, D.J.A. Clinesa
oraz opracowania ydowskiego uczonego R. Gordisa i polskiego komentarza Cz. Jakubca. Poniewa w
przypisach czasem przedstawia si i ocenia rwnie inne interpretacje ni preferowane, odmieniono
nazwiska autorw opracowa nawet w notatkach bibliograficznych, dziki czemu zapisy staj si
bardziej przejrzyste. W kilku przypadkach w przypisach podano pene dane bibliograficzne pozycji,
ktre nie zostay zamieszczone w kocowej bibliografii, gdy nie byy (z rnych powodw) dostpne
autorowi niniejszego opracowania albo nie nale do tematu, a przywoano je tylko dla zobrazowania
jakiego pogldu. Bibliografia zostaa uzupeniona o pozycje polskojzyczne, ktre ukazay si po
ukoczeniu niniejszego studium i nie mogy ju zosta uwzgldnione.
Nazwy czy okrelenia (gramatyczne itp.) hebrajskie zapisano fonetycznie (uyto zamiast sz). Mimo
e sowniki ortograficzne przewiduj pisowni literacko-krytyczny, to uyta w tym studium terminologia
tekstowokrytyczny, literackokrytyczny, tradycyjnohistoryczny czy redakcyjnohistoryczny odwouje si do
nazw metod egzegetycznych, w ktrych sowa w dopeniaczu (tekstu, tradycji i redakcji) lub przymiotnik (literacka) s okreleniami rodzaju krytyki czy historii. W pisowni kierowano si pisowni takich
zoe jak krytycznoliteracki, historycznoliteracki, a kolejno czonw wynika z do powszechnie
przyjtej, a utworzonej przez K. Romaniuka nazwy morfokrytyka (dla Formkritik czy Formgeschichte;
zob. Morfokrytyka i historia redakcji, Warszawa 1983). Zastosowana pisownia ma pokazywa, e
czony tych przymiotnikw zoonych nie s rwnorzdne, mamy bowiem krytyk tekstu, krytyk
literack, histori tradycji czy redakcji.
11
Hiob 1-2
1.
1.1.
Tumaczenie
1,1.
2.
3.
4.
5.
6.
7.
8.
Zamiast narracyjnego impf. cons. uyto pf. (frequentativum), ktre wyraa powtarzanie si czynnoci
w przeszoci; G. Fohrer, KAT, s.70; W. Gesenius, Grammatik, 112e.
2
Poniewa w TM liczebnik wystpuje w st.cs. fem., to rzeczownik siostry trzeba traktowa jako
apozycj; por. W. Gesenius, Grammatik, 97c.
3
Do tumaczenia zdania w pf. stojcego po impf. cons. zob. W. Gesenius, Grammatik, 106f (plupf.).
4
Cho czasownik czsto rozumiany jest w sensie zrobi co wczenie rano, to znaczenie takie budzi
zasadne wtpliwoci; R. Bartelmus, Art. ~kv, TWAT VII, 1327nn i D.J.A. Clines, WBC, s.3.
5
Zob. poniszy komentarz.
6
O impf. nawizujcym do poprzedzajcego impf. cons. i opisujcym czynno powtarzajc si w
przeszoci W. Gesenius, Grammatik, 107e.
7
Dos. skierowa, zwrci serce.
12
Tumaczenie
9.
10.
11.
12.
13.
14.
15.
16.
Mimo e Q widzi potrzeb korekty zaimka osobowego, to jego rzadka forma wystpujca w TM jest
dobrze powiadczona w ST (1 Sm 24,19; Ps 6,4; Kzn 7,22; Ne 9,6); zob. G. Fohrer, KAT, s.79, R.
Gordis, Job, s.15.
9
W niektrych Mss natrafia si na oboczny rdze czasownika: $ks/$kf (por. 3,23; 38,8); zob. HAL; G.
Fohrer, KAT, s.80; F. Horst, BK, s.15.
10
Rzeczownik kolektywny (por. 1,3).
11
Dos. byy orzce (i podobnie o olicach). Ptp. act. fem. tAvr>xo odnosi si do rzeczownika masc.
Chocia rq'B' moe te oznacza krowy, to taka interpretacja nie wydaje si dobrym rozwizaniem z
powodu suf. masc. przy ~h,ydey> (w kilku Mss suf. fem.; zob. BHS), a take ~xeQ'Ti w 1,15. Prawdopodobnie
naley przyj osabienie zrnicowania lub zaniedbanie w rnicowaniu rodzajw gramatycznych (F.
Horst, BK, s.2n; G. Fohrer, KAT, s.87).
12
ab'v. oznacza jednoczenie lud i kraj. By moe z tego powodu czasowniki wpierw maj form sg.
fem., a potem pl. masc., nie rozgraniczajc wyranie obu wielkoci. Jednak F. Horst, BK, s.3 i G.
Fohrer, KAT, s.87 uwaaj, e rzeczownik fem. moe by nazw ludu czy plemienia, a uycie
czasownika w pl. odpowiada po prostu jego sensowi.
13
Forma z dug kocow samogosk (brak przesunicia akcentu pomimo waw cons.) wystpuje w
pniejszych tekstach; W. Gesenius, Grammatik, 49e. Dla R. Gordisa (Job, s.16) jest to coh.
podkrelajcy wysiek uciekajcego posaca, co D.J.A. Clines, WBC, s.4 susznie ocenia jako
fantazjowanie.
14
O ptp. jako orzeczniku zdania rzeczownikowego W. Gesenius, Grammatik, 116u (zob. te 164a).
15
R. Gordis, Job, s.16 objania ~yhil{a/ jako superlatyw (W. Gesenius, Grammatik, 133g-l nie
uwzgldnia takiej moliwoci tworzenia opisowego superlatywu), na co mogoby wskazywa wyraenie
13
Hiob 1-2
17.
18.
19.
20.
21.
22.
2,1.
hl'AdG> x;Wr z 1,19. Jednak powizanie pomidzy oboma sformuowaniami jest zbyt wte, a zwrot z nieba
moe wskazywa na boskie pochodzenie tego ognia (2 Krl 1,10.12.14); por. G. Fohrer, KAT, s.87. G
pomija sowo bg (zob. BHS), chcc pewnie unikn tak jednoznacznego wizania Boga z t katastrof.
16
Najczciej koryguje si wokalizacj tego wyrazu jako bd wynikajcy ze scriptio defectiva (HAL,
752; G. Horst, BK, s.3; G. Fohrer, KAT, s.88; R. Gordis, Job, s.17). D.J.A. Clines, WBC, s.4 tumaczy
d[; jako spjnik podczas gdy (tak moliwo dopuszcza te R. Gordis; por. HAL, ktry podaje dla
przyimka znaczenie podczas, a spjnika tak dugo jak) na podstawie 1 Sm 14,19; Ps 141,10 i Ne 7,3 (tu
z zaimkiem osobowym i ptp.). Jednak A. Hurvitz, The Date of the Prosa-Tale of Job Linguistically
Reconsidered, s.26nn pokazuje, e d[; w TM moe by arameizmem i odpowiada dA[, tak e korekta staje
si zbdna, cho moe za ni przemawia wyranie schematyczny sposb opowiadania.
17
Dos. z przeciwlegej strony pustyni; zob. G. Fohrer, KAT, s.88; HAL i etymologiczne wyjanienie R.
Gordisa (Job, s.17).
18
Podobnie jak w 1,15 nastpuje zmiana rodzaju (z fem. na masc.). Poniewa x;Wr moe by zarwno
fem., jak i masc., to by moe mamy do czynienia z przejciem do najprostszej formy czasownika; zob.
te G. Fohrer, KAT, s.88; F. Horst, BK, s.3.
19
Q jak i kilka Mss preferuje pen pisowni z a; zob. W. Gesenius, Grammatik, 23f i 74k.
20
W L zaskakujco brak dage (BHS).
21
Dos. da (tj. przypisa) to, co obraliwe (jeszcze w Jr 23,13), czyli obraa; zob. G. Fohrer, KAT,
s.88 i D.J.A. Clines, WBC, s.4.
14
Tumaczenie
2.
3.
4.
5.
6.
7.
8.
9.
10.
22
Tego powtrzonego wyraenia nie ma w G*. Lectio brevior wskazuje na usunicie tego dubletu (tak
G. Fohrer, KAT, s.94n) jako pniejszego uzupenienia.
23
Scriptio defectiva (z suf. i nun energicum); por. 1,18.
24
Waw cons. nie moe zdaniem R. Gordisa (Job, s.19) i G. Fohrera (KAT, s.95) oznacza chocia, cho
waw mona tumaczy na rne sposoby, a tutaj najwyraniej odnosi si do wczeniejszego zdarzenia;
zob. B.K. Waltke, M. O'Connor, Hebrew Syntax, s.552 (plupf.).
25
Moliwa jest determinacja rzeczownika w znaczeniu rodzajowym lub gatunkowym; W. Gesenius,
Grammatik, 126l; F. Horst, BK, s.21; R. Gordis, Job, s.20.
26
Sg. w znaczeniu kolektywnym.
27
Q zawiera wariant z spjnikiem w (dttg/hplg?). Zarwno K, jak i Q s gramatycznie bez zarzutu; R.
Gordis, Job, s.21; zob. te G. Fohrer, KAT, s.99. Spjnik dodano przypuszczalnie w oparciu o
identyczne wyraenie z Pwt 28,35 i 2 Sm 14,25.
28
Zdanie rzeczownikowe ze spjnikiem w moe by tumaczone jako zdanie okolicznikowe (rnego
typu, np. czasu); zob. W. Gesenius, Grammatik, 156a; G. Fohrer, KAT, s.99; D.J.A. Clines, WBC, s.5.
15
Hiob 1-2
11.
12.
13.
1.2.
29
Dos. Jak mwi jedna z gupich [i ty] chcesz mwi? (o zdaniach pytajnych bez odpowiedniego
zaimka pytajnego W. Gesenius, Grammatik, 150a) lub i ty mwisz! - zob. G. Fohrer, KAT, s.99.
Powtrzenie w jednym zdaniu dwa razy tego samego czasownika mona traktowa jako wzmocnienie,
chocia skadniowo nie przynale do siebie bezporednio (o przyimku z inf. poprzedzajcym form
osobow czasownika W. Gesenius, Grammatik, 114r). Proponowana przez G. Fohrera zmiana impf. na
pf. jest nieporozumieniem (zob. te poniszy komentarz).
30
Emfatyczne ~G: moe poprzedza dwa zwizane ze sob zdania, chocia logicznie odnosi si do
drugiego z nich; W. Gesenius, Grammatik, 153 i komentarze. G. Fohrer, KAT, s.99; V. Maag, Hiob,
s.30 przyp.82 bez jednoznacznego wsparcia wiadectw tekstowych (V. Maag powouje si na T, S i 2
Mss, ale przynamniej w przypadku T najprawdopodobniej niesusznie; zob. C. Mangan, The Targum of
Job, s.26) wi cakowicie nieprzekonujco jak susznie ocena R. Gordis, Job, s.22 ~G: z poprzednim
zdaniem, ktre uzupeniaj dodatkowo zaimkiem osobowym T.a; (hplg noty acc.).
31
Akcent na przedostatni sylab pokazuje, e masoreci chcieli, by forma czasownika uchodzia za pf.
(tak W. Gesenius, Grammatik, 138k; HAL; F. Horst, BK, s.31), podczas gdy G. Fohrer (KAT, s.104)
uwaa, e cofnicie akcentu wynika z dostawienia przedimka (do ptp.). Wg W. Geseniusa w tekcie
spgoskowym zamierzone byo ptp.; tak te odczytali go tumacze G. h mona wic uwaa za zaimek
wzgldny (R. Gordis, Job, s.22; F. Horst) lub za przedimek doczony do ptp. (konstrukcja byaby
analogiczna do stosowanej dla przymiotnika). Treciowo obie moliwoci s tosame.
32
D.J.A. Clines, WBC, s.60 uwaa, e zdanie to w kontekcie trzeba rozumie w sensie z trudem go
rozpoznali.
33
K. Schmid, Hiobs Weg, s.9.
34
Przynaley do pnego, powyganiowego hebrajskiego; A. Hurvitz, The Date of the Prosa-Tale of Job
Linguistically Reconsidered, s.28nn; H. Strau, Hiobrahmen, s.554.
16
Komentarz
jest
jednak
wykluczone,
ramach
etymologii
ludowej
kojarzone
byo
Hiob pochodzi czy mieszka w Uz. Dokadne pooenie nie jest nam znane40,
a jako nazwa krainy pojawia si jedynie w Tr 4,21 i Jr 25,2041. Poniewa w Tr 4,21 stoi
paralelnie do Edomu, a w genealogiach z Rdz 36,28 (=1 Krn 1,42) Uz (Us)42 jest
potomkiem Ezawa/Edomu, to trzeba wiza je z krain edomick. W Rdz 10,23 (= 1 Krn
1,17) Uz by potomkiem Arama, w Rdz 22,21 Nachora43, za jego bratem jest Buz,
ktrego Jr 25,23 kojarzy z Dedanem i Tem, ktre leay gdzie w pnocnej Arabii,
niedaleko od terenw edomickich44. Na to samo wskazuje jeszcze okrelenie Hioba jako
czowieka wschodu z 1,3. Edom i mieszkacy wschodu nieraz kojarzeni byli z mdroci
35
Ca list paraleli podaj F.Horst, BK, s.7n; D.J.A. Clines, WBC, s.10n; G. Fohrer, KAT, s.71n
(podobnie inni komentatorzy).
36
A. Weiser, ATD, s.26.
37
Nie chodzi o gwnego bohatera Dn (W. Zimmerli, Ezechiel I, s.321), lecz o Daniela z ugaryckiego
eposu o Aqhacie (ANET, s.151nn); U. Berges, Der Ijobrahmen, s.229n.
38
Ezechiel mwi o trzech sprawiedliwych w wymiarze oglnowiatowym, ktrzy nie nale do
spoecznoci judejskiej (W. Zimmerli, Ezechiel I, s.320). Jak dowodzi T. Veijola, Abraham und Hiob,
s.129n opowiadanie z Hi jest literacko zalene od Ez 14 (zob. te W. Zimmerli, Ezechiel I, s.318).
39
G w rozszerzeniu do Hi 42,17nn; G. Fohrer, KAT, s.71n; F. Horst, BK, s.7.
40
E.A. Knauf, Supplementa Ismaelitica, s.25 przypuszcza, e by to celowy zabieg autora, by umieci
bohatera w legendarnej, odlegej krainie.
41
M. Grg, Ijob aus Lande (si, s.8.
42
W polskich tumaczeniach biblijnych uywa si formy Uz lub Us dla tej samej nazwy czy imienia
(hebr. #W[).
43
W caym opowiadaniu (prologu i epilogu) zwracaj uwag zwizki z przekazem o Abrahamie czy
patriarchach; do Uz zob. T. Veijola, Abraham und Hiob, s.135.
44
Zwaszcza D.J.A. Clines, WBC, s.10, podobnie pozostali, np. G. Fohrer, KAT, s.72n; Cz. Jakubiec,
PST, s.56; J. Day, How Could Job Be an Edomite?, s.393nn.
17
Hiob 1-2
(Ab 8; 1 Krl 5,10n; por. Bar 3,22n). W kadym razie nie by on Izraelit ani mieszkacem
ziemi Izraela45.
Z dalszej czci wiersza czytelnik dowiaduje si, jaki by gwny bohater. Jego
charakter i sposb postpowania opisany zosta czterema okreleniami. Stosunkowo
rzadki (15 razy w ST z tego 7 razy w Hi) przymiotnik ~T', pojawiajcy si przede
wszystkim w tekstach mdrociowych (oraz w Rdz 25,27, gdzie charakteryzuje Jakuba
jako kulturalnego czowieka w przeciwiestwie do Ezawa), ma przede wszystkim
konotacj bycia bez skazy fizycznie i moralnie46. Tutaj stoi obok przymiotnika rv'y",
ktrego rdze oznacza by prostym, rwnym, a w dominujcym uyciu przenonym by
prawym, rzetelnym, uczciwym; mie suszno. Przymiotnik ten chtnie uywany jest w Ps
i literaturze mdrociowej47. Oba okrelenia charakteryzuj czowieka, bdcego
czonkiem spoecznoci48, jako cakowicie prawego, ktry jest bez skazy
w przeciwiestwie do niegodziwcw.
Kolejne dwa okrelenia uwypuklaj religijn postaw Hioba49, bojcego si Boga.
Cho podstawowe znaczenie rdzenia ary to ba si, lka si, tak e moe opisywa
(psychiczn) reakcj na zagroenie, to w wymiarze etycznym oznacza okazywa szacunek,
a nawet by ostronym (Prz 14,16). Gdy odnosi si do Boga, to chodzi nie tyle o strach
przed numinami (moe to by echo takiego wyobraenia), ile o postaw szacunku,
zaufania i posuszestwa Bogu. Opisuje wic waciwy stosunek do Boga. Przymiotnik w
st.cs.
z rzeczownikiem Bg moe oznacza zbr kultowy, ktry moe obejmowa cay Izrael,
a w pniejszych tekstach pobonych, grup wiernych JHWH oraz by moe
prozelitw50. W przypadku Hioba nie wskazuje na jego przynaleno do ludu Izraela
(zob. 1,1a) czy jakiej grupy w Izraelu, ale ukazuje go jako realizujcego mdrociowy
idea (Prz 14,2; 31,30; Kzn 7,18; 8,12) prawdziwie pobonego czowieka. Na to samo
wskazuje nastpne okrelenie stronicy od za. Unikanie za rwnie przynaley do
mdrociowego ideau (Prz 3,7; 4,27; 14,16)51 i wyraa negatywn stron bojani Boej
(Prz 3,7; Hi 28,28; te Ps 34,12-15; 37,27), pokazujc, e nastpio zlanie si ze sob
pobonoci (religii) i etyki52.
Wiersz ukazuje Hioba, ktry cho nie by Izraelit spenia idea izraelskiego
bogobojnego mdrca, przypominajcego Abrahama (Rdz 22,12). By doskonale prawym
i posusznym Bogu czowiekiem.
45
Zob. D.J.A. Clines, WBC, s.9. Rozwaano rwnie moliwo metaforycznego rozumienia tej
lokalizacji, zob. J. Ebach, Art. Hiob/Hiobbuch, TRE XV, 360n.
46
K.Koch, Art. ~mt, THAT II, 1045nn.
47
G. Liedke, Art. rvy, THAT I, 790nn.
48
F. Horst, BK, s.9; D.J.A. Clines, WBC, s.12.
49
Zob. D.J.A. Clines, WBC, s.12.
50
H.-P. Sthli, Art. ary, THAT I, 765nn. Do tego pojcia zob. te D.J.A. Clines, The Fear of the Lord is
Wisdom, s.57nn.
51
S. Schwertner, Art. rws, THAT II, 149n.
52
H. Strauss, BK, s.155n.
18
Komentarz
1,2-3 Teraz przychodzi kolej na przedstawienie tego, co Hiob posiada. Mia liczne
potomstwo: siedmiu synw i trzy crki. Dzieci s w ST oznak powodzenia i Boego
bogosawiestwa (Ps 127,3; 128,3; 144,12). Liczba siedmiu synw wskazuje na peni
i doskonae zaspokojenie potrzeb czowieka (Rt 4,18; 1 Sm 2,5; por. Jr 15,9). Trzy crki
zdaj si by dodatkowym dopenieniem tej liczby (1 Krl 11,3)53.
Podobnie ma si sprawa z majtkiem Hioba, na ktry skaday si w pierwszym rzdzie
stada zwierzt (tak samo jak w Rdz 29,7). !aco to okrelenie drobnego byda, owiec i kz54.
Z kolei wielbdy uywane byy jako zwierzta juczne, ale jedzono rwnie ich miso 55.
Liczb tych zwierzt, tj. siedem i trzy tysice, trzeba rozumie analogicznie do liczby
synw i crek (por. 1 Krl 11,3). Poza tym Hiob posiada rwnie piset par bykw czy
wow, czyli sucych do orki zaprzgw56, oraz piset olic. Byk by zwierzciem
pocigowym i jucznym (np. 2 Sm 6,6). Olice, wyej cenione od samcw, daway mleko,
mona byo na nich jedzi, a do czasw udomowienia wielbda (pod koniec epoki
brzu) uywano je w karawanach57.
Hiob posiada rwnie bardzo liczn sub. Rzeczownik hD'bu[]2 wystpuje jeszcze
tylko w Rdz 26,14, w opisie majtku Izaaka, na ktry rwnie skaday si stada i suba.
Oznacza sub (kolektywnie), czyli niewolnikw, ktrzy zaliczani byli do majtku,
znajdujc si jednoczenie pod ochron swego pana58.
Hiob zosta przedstawiony na wzr patriarchw (Rdz 12,16; 26,14; 30,43; 46,32; 1 Sm
25,2), prowadzcych pnomadyczny tryb ycia. Jednak posiadanie zaprzgw bykw
wskazuje na posiadanie ziemi ornej (zob. 1,14).
Prezentacj Hioba podsumowuje ostatnie zdanie (1,3b) podajce, e by on
najwikszym, najpotniejszym, a wic szanowanym i najbogatszym59 mem spord
ludzi wschodu. Opisowy superlativus moe nawet sugerowa, e narrator ma na myli nie
tylko bardzo majtnego czowieka, lecz wrcz wadc (por. 1 Krl 5,10 i Hi 29). ~d,q< odnosi
si prawdopodobnie do rejonu obejmujcego wzgrza na poudniowy wschd od
Damaszku, zamieszkiwane przez Aramejczykw (Rdz 29,1)60, cho moe te po prostu
oznacza tereny na wschd od ziem izraelskich. Mieszkacy wschodu uchodzili za
wybitnych mdrcw (1 Krl 5,10).
53
D.J.A. Clines, WBC, s.13 i G. Fohrer, KAT, s.74, ktry wspomina take o siedmiu synach Ela, Baala i
Mota oraz trzech crkach Baala, ktre jednak symbolizuj cechy lub s insygniami tego boga (w
przyp.13 przywouje dalsze pozastarotestamentowe wiadectwa, w ktrych mowa jest o trzech crkach).
V. Maag, Hiob, s.22 uwaa liczb dzieci za oznak idealnej rodziny.
54
J.A. Soggin, Art. har, THAT II, 792; D.J.A. Clines, WBC, s.14 i in.
55
Zw. D.J.A. Clines, WBC, s.14.
56
HAL.
57
G. Fohrer, KAT, s.76 i D.J.A. Clines, WBC, s.14.
58
Zob. C. Westermann, Art. db,[,, THAT II, 182nn. Wg H. Straua (Hiobrahmen, s.557) ten pny
rzeczownik abstrakcyjny ujawnia anachroniczne wyobraenie o patriarchach.
59
Przymiotnik lAdG" jest wieloznaczny (E. Jenni, Art. lAdG", THAT, I, 403), tak e sens trzeba ustala w
oparciu o najbliszy kontekst (1,1-3).
60
G. Fohrer, KAT, s.77; F. Horst, BK, s.8, cho D.J.A. Clines, WBC, s.15 wtpi w moliwo dokadnej
lokalizacji.
19
Hiob 1-2
61
H. Strau, Hiobrahmen, s.558: zapraszanie sistr jest nowoci, ktra znajduje swoje odzwierciedlenie
rwnie w 42,15.
62
G. Fohrer, KAT, s.77. A. de Wilde, OTS, s.87 sdzi, e znaczc rol miao picie wina, co miao
napawa ojca obawami.
63
F. Horst, BK, s.11; G. Fohrer, KAT, s.77, ktry uwaa nawet, e synowie Hioba jako bogacze mogli
codziennie ucztowa; R. Gordis, Job, s.12 (po prostu wyznaczony dzie); D.J.A. Clines, WBC, s.15.
64
Zob. D.J.A. Clines, WBC, s.15.
65
Narrator nie precyzuje, czy chodzi o niezamne kobiety mieszkajce jeszcze w domu ojca (tak F.
Horst, BK, s.11; D.J.A. Clines, WBC, s.15), czy moe o zamne, ktre miayby wtedy opuszcza
plemi, rodzin ma (G. Fohrer, KAT, s.77 przyp. 30).
66
W. Kornfeld, H. Ringgren, Art. vdq, TWAT VI, 1179nn.
67
W. Kornfeld, H. Ringgren, TWAT VI, 1200; G. Fohrer, KAT, s.78 i podobnie D.J.A. Clines, WBC,
s.17.
68
Dalsze podobiestwa terminologiczne z Rdz 22 wylicza T. Veijola, Abraham und Hiob, s.139n.
69
D.J.A. Clines, WBC, s.16. O ofierze caopalnej m.in. J. Slawik, Egzegeza, s.117.
70
F. Horst, BK, s.12; D.J.A. Clines, WBC, s.16. E.A. Knauf, Hiobs Heimat, s.72 uwaa, e takie ujcie
ofiary wynika z powygnaniowego (P) rozumienia hl'[o (zob. D. Kellermann, Art. hl'[o, TWAT VI, 121).
20
Komentarz
do Boga. Rzeczownik !Be w pl. obejmuje z pewnoci nie tylko synw, ale dzieci w ogle,
w tym crki (np. Rdz 3,16)71.
Narrator pozwala Hiobowi doj do gosu i wasnymi sowami wyjani swoje
postpowanie. Czyni tak zapobiegawczo, obawiajc si, e jego dzieci mogy zgrzeszy.
Czasownik ajx jest uywany przede wszystkim w sensie przenonym w odniesieniu do
niewaciwych czynw. Dyskwalifikuje formalnie i obiektywnie dany czyn, nie za
motywy czy plany. Z niewieloma wyjtkami stoi w kontekcie teologicznym, odnoszc
si do dyskwalifikujcego osdu JHWH. Ponadto nie opisuje jedynie samego zego czynu,
ale wynikajcy z niego nieszczsny los czowieka, grzech pociga za sob zgubne
konsekwencje72. Hiob zawsze chcia zapobiec ewentualnym konsekwencjom, gdyby jego
dzieci dopuciy si grzechu, przy czym precyzuje, na czym ten grzech miaby polega,
a mianowicie na zorzeczeniu Bogu w ludzkim sercu.
Stojcy w TM $rb pi. powszechnie uwaany jest za eufemizm zastpujcy rra lub llq pi. (te np. w
1 Krl 21,10.13; D.J.A. Clines, WBC, s.3; J. Scharbert, Art. %rb, TWAT I, 827n; C.A. Keller, Art. $rb,
THAT I, 358, ktry zauwaa, e Bg w ST nigdy nie jest obiektem przeklinanym przez czowieka), czy
jako wynik pniejszej korekty (G. Fohrer, KAT, s.71), czy te zabieg samego autora (R. Gordis, Job,
s.13). T. Veijola, Art. Segen/Segen und Fluch II, TRE 31, 78 sdzi, e nieprzypadkowo stoi w obecnej
postaci tekstu siedem razy (wraz z 42,12) czasownik $rb. Jak pokazuje wersja TM 1 Sm 3,13 i Ps 37,22
(w przeciwiestwie do G!), myl o moliwoci przeklinania Boga jawi si musiaa nieraz jako
niedopuszczalna (por. C.A. Keller, Art. llq, THAT II, 646). W oparciu o przekady G, S i T F. Horst,
BK, s.1n tumaczy ten czasownik jako wyrzeka si, ale takie znaczenie nie jest nigdzie potwierdzone
(zob. G. Fohrer).
71
21
Hiob 1-2
Taka moliwo ma zdaniem U. Bergesa (Der Ijobrahmen, s.234n) pokazywa, e dzieci Hioba
miayby ponie zasuon kar (na podstawie Ez 14,16; ale zob. T. Veijola, Abraham und Hiob, s.130,
ktry dowodzi, e autor sign do znanej z prorockiego tekstu postaci, by stworzy nowe, przykadowe
opowiadanie o bezinteresownej sprawiedliwoci i pobonoci). Y. Hoffman, The Relation, s.167 uwaa,
e grzech dzieci obciaby ojca, tak e moliwo ich grzechu musi by wzita pod uwag przez
czytelnika, a tym samym fakt, e zasada sprawiedliwej odpaty jednak funkcjonuje (por. 5,4; 8,4; 20,10).
Jednak opowiadanie relacjonuje poczwrne nieszczcie, ktre spada na Hioba. Chodzi o jego
bogobojno, ktra podlega prbie, a dzieci s tylko czci jego mienia, ktre utraci. Trudno byoby
przypuszcza, e jedna z czterech katastrof miaaby mie zupenie inn funkcj, wskazujc na
potencjaln win Hioba. Z ca pewnoci s one niezasuonymi przez Hioba nieszczciami (1,10;
2,3).
77
WBC, s.15n; por. te Cz. Jakubiec, PST, s.57. Nigdy wicej w ST nie mamy do czynienia z tego
rodzaju profilaktyk ofiarnicz K. Schmid, Hiobs Weg, s.29n, wedug ktrego miaaby by
teologicznie absurdalna.
78
D.J.A. Clines, WBC, s.19.
79
Ma te swoje paralele w literaturze staroytnego Bliskiego Wschodu, w tym w Ugarycie; G. Foher,
KAT, s.80n; F. Horst, BK, s.12n; D.J.A. Clines, WBC, s.18n i in. Dalsze teksty, w ktrych moemy
mie do czynienia z tym wyobraeniem, wymienia M.S. Kee, The Heavenly Council and its Type-scene,
s.262nn.
22
Komentarz
23
Hiob 1-2
D.J.A. Clines, WBC, s.23, ktry dostrzega w tym efekt dramatyczny, polegajcy na nawizaniu
rozmowy popychajcej dalej narracj; G. Fohrer, KAT, s.84 zapewne na podstawie dalszego toku
rozmowy zakada, e jego celem byo sprawdzanie pobonoci ludzi.
93
Jak chciaby F. Horst, BK, s.14 i R. Gordis, Job, s.15.
94
C. Westermann, Art. db,[,, THAT II, 182nn; H. Strauss, BK, s.396.
95
D.J.A. Clines, WBC, s.24 i in. (pozycja M. Rohde, Der Knecht Hiob im Gesprch mit Mose. Eine
traditions- und redaktionsgeschichtliche Studie zum Hiobbuch, Arbeiten zur Bibel und ihrer Geschichte
26, Leipzig 2007 do ukoczenia niniejszego studium nie bya dla mnie dostpna).
96
Zob. D.J.A. Clines, WBC, s.24.
97
C. Kuhl, Vom Hiobbuche und seinen Problemen, s.295.
24
Komentarz
~N"x;i por. Rdz 29,15; Iz 52,3 i Ez 14,2398), lecz dlatego e mu si to opaca. Wprawdzie
szatan nie zaprzecza wprost pobonoci Hioba, a jedynie podwaa jej bezinteresowno,
jednak wraz z bezinteresownoci upadaby te i bogobojno Hioba (1,12)99.
Szatan rozwija swoj myl pokazujc, jak Bg dba o interesy Hioba (1,10). Pytanie
retoryczne czy nie (al{h)] mocno akcentuje przekonanie mwicego. Orzeczenie poprzedza
wysunity na pocztek, stojcy w emfatycznej pozycji zaimek osobowy ty. Za
powodzeniem Hioba kryje si Boe dziaanie. Obrazowo mwic, Bg ogrodzi, otoczy
go i jego dom chronicym ogrodzeniem, ywopotem (Oz 2,8), ktry mia zabezpiecza
przed niebezpieczestwami, tak jak pot przed dzikimi zwierztami100. Sowo dom, co
potwierdza te paralelne wyraenie (1,10a), obejmuje cae, szeroko rozumiane domostwo
Hioba wraz z jego rodzin, sub i majtkiem (ziemi i zwierztami domowymi) 101.
Stojce na kocu 1,10a nieomal pleonastyczne dookoa, ze wszystkich stron podkrela
troskliw opiek Boga w kadej sprawie, ogrodzenie zamyka wszystko, co naley do
Hioba, bez adnej luki ze wszystkich stron.
Bg nie tylko chroni Hioba, ale take aktywnie wspiera jego dziaania. Poniewa
rdze $rb oznacza przede wszystkim si yciow, to czasownik w pi. obdarzanie tak si
w sensie deklaratywnym lub faktywnym. Najczciej nie podaje si, na czym konkretnie
polega bogosawiestwo, ktre moe znajdowa wyraz w najrniejszych dobrach102.
Myl o bogosawieniu przez Boga ludzkich czynw jest typowa dla teologii
deuteronomiczno-deuteronomistycznej (Pwt 2,7; 14,29; 16,15; 24,19; por. te Ps
90,17)103. Bogosawiestwo skierowane jest na wysiki tych, ktrzy s posuszni Bogu i
Jego przykazaniom. W wietle teologii deuteronomistycznej nie moe dziwi, e Bg
wspiera czowieka tak doskonale speniajcego wol Bo jak Hiob. Dziki temu stada
Hioba (tak mienie zostao zidentyfikowane w 1,3) rozprzestrzeniy si po kraju.
Czasownik #rp opisuje przekraczanie granic czy ogranicze z powodu ogromnej
liczebnoci (Rdz 28,14)104. Zwierzta hodowlane mnoyy si i w ten sposb powiksza
si majtek Hioba. Tak samo Bg bogosawi patriarchom (Rdz 30,30.43).
W kocu szatan wyciga wniosek ze swoich zastrzee (1,11), wzywajc Boga (dwa
impt.) do sprawdzenia, jaka jest w rzeczywistoci pobono Hioba. Wycignicie rki
oznacza najczciej wrogie dziaanie przeciwko komu (Rdz 37,22; Wj 3,20; 9,15), a rka
w sensie przenonym si, moc. W ST ok. 200 razy mwi si o rce Boej, ktrej czynom
(stwrczym Iz 45,12; zbawczym Wj 13,9; karzcym Ps 39,11) czowiek nie moe si
98
Zob. T. Veijola, Abraham und Hiob, s.130. O ~N"xi M.A. Klopfenstein, ~N"xi (hiinnm) im Hiobbuch,
s.118nn.
99
J. Ebach, Streiten 1, s.13; G. Ravasi, Hiob 2, s.29n czy J. Marbck, Lohn Verdienst - umsonst?,
s.230 susznie podkrelaj kluczow rol tego sowa.
100
HAL; G. Fohrer, KAT, s.85. Tutaj z pewnoci nie chodzi o ograniczenie swobody, lecz o ochron
(por. np. Wj 33,22, z obocznym czasownikiem $kf).
101
Por. E. Jenni, Art. tyIB,; THAT I, 308nn; H.A. Hoffner, Art. tyIB;, TWAT I, 629nn.
102
Zob. C.A. Keller, Art. $rb, THAT I, 358nn i J. Scharbert, Art. $rb, TWAT I, 825nn.
103
Por. F. Horst, BK, s.15; D.J.A. Clines, WBC, s.26.
104
Th. Hartmann, Art. br;, THAT II, 724.
25
Hiob 1-2
105
26
Komentarz
niebiaskim dworze (por. 1 Krl 22,22; Za 6,5)112. Tym samym dobiega do koca druga
scena dziejca si na dworze Boym (1,6-12).
1,13 Pocztek nowej sceny zaznaczony zosta ponownym (podobnie skonstruowanym
jak w 1,6a) podaniem czasu akcji. Jest to dzie, w ktrym synowie i crki, przebywali w
domu pierworodnego113 z synw Hioba i ucztowali (dos. jedli i pili), tak jak to mieli w
zwyczaju (1,4). Chocia dopiero ostatnia katastrofa bdzie zwizana z podanymi tutaj
okolicznociami (1,18n), to ju od tego miejsca czytelnik bdzie musia liczy si z tym,
e co strasznego przydarzy si dzieciom Hioba.
Na Hioba spadn cztery nieszczcia, co zdaje si mie wymiar symboliczny: cztery
katastrofy prowadz do cakowitej ruiny (Ez 14,12-23; Za 2,1-4; Gilgamesz XI,177-185;
por. Ap 9,13-15)114.
1,14-15 Do Hioba przybywa (pierwszy) posaniec115 z wiadomoci. W czasie prac
polowych Sabejczycy (Szebejczycy) napadli na pracujce zwierzta i ludzi. Byki suyy
Hiobowi do orki pl (co wiadomo ju byo z 1,3), za pasce si obok olice
prawdopodobnie transportoway narzdzia i jedzenie na pola116. Napad nastpi ze strony
Szeby/Saby, a cilej jej mieszkacw. Szeba bya znaczcym miastem w poudniowozachodniej czci Pwyspu Arabskiego (1 Krl 10,1nn; Iz 60,6; Jr 6,20; Hi 6,19), znanym
orodkiem handlu, ktrego handlarze byli dowiadczonymi karawaniarzami. Zaskakuje
wic, e mieliby si trudni napadami na obszary odlege o ponad tysic kilometrw117. W
6,19 pojawia si paralelnie do Temy, a na listach genealogicznych z Rdz 10,7; 25,3 zaraz
obok Dedanu, ktry znajdowa si w pnocnej Arabii118. Wg Jl 4,8 Sabejczycy trudnili si
take handlem niewolnikami. W wyniku napadu Hiob traci woy i olice, cz swojego
majtku z 1,3. Gin od miecza jego sudzy (~yrI['N>h; jak w Rdz 22,3.5.19)119.
112
27
Hiob 1-2
28
Komentarz
Hiob w tych trzech katastrofach straci cay swj majtek, ktry przedstawiono w 1,3.
Stao si to w cigu jednego dnia, czy nawet kilku chwil. Jednak z wprowadzenia tej
sceny w 1,13 czytelnik mg si spodziewa, e to jeszcze nie koniec nieszcz. Napicie
wzrasta, akcja zblia si do punktu kulminacyjnego.
1,18-19 Kolejny posaniec przynosi jeszcze gorsz wiadomo. Wpierw informuje
Hioba o tym, o czym czytelnik wie ju z 1,13: wszystkie jego dzieci razem ucztoway w
domu pierworodnego. Wtedy potny wiatr (jeszcze w 1 Krl 19,11; Jon 1,4) znad pustyni
uderzy w ten dom. W wietrze tym widziano najczciej sirocco, ktre pojawia si w
Palestynie sporadycznie na pocztku roku (por. oranie w 1,14), powodujc sporo szkd131.
Taki wiatr moe by te wynikiem Boego sdu (Oz 13,15; Iz 27,8; Jr 4,11; 18,17) 132.
Cho w ramach prologu nie moe by pojmowany jako kara (1,1.8), to jest wizany z
Boym dziaaniem (por. 1,16). Na Hioba spadaj dwie klski, bdce wynikiem napadw
wrogich grup grabiecw (pierwsza i trzecia katastrofaa w 1,15 i 17), i dwie wynikajce z
dziaania si natury, za ktrymi mniej lub bardziej wyranie stoi sam Bg. Wirujcy wiatr
uderzajcy w cztery (por. liczba czterech nieszcz) rogi domu powoduje ostateczn
katastrof, umiercajc cae potomstwo Hioba. Tym razem inaczej ni w 1,15-17
rzeczownik ~yrI['n> oznacza przede wszystkim synw i crki (1,18), a nie sub133, cho
moe on obejmowa take sugi (Hioba lub jego dzieci), ktre zginy pod gruzami
domu134.
Znw z katastrofy ocala tylko jeden posaniec. Hiob utraci zatem nie tylko swj
majtek (z 1,3), ale te swoje potomstwo (z 1,2), tak e nie pozostao mu ju nic z tego, co
posiada. Przy czym opis zosta tak skonstruowany, e katastrofy odbieraj mu jego
mienie w odwrotnej kolejnoci do 1,2-3135, co wiadczy o precyzyjnej, wyszukanej
konstrukcji opowiadania. Spenione zostao wszystko, czego zada szatan (1,11), ktry
uzyska na to Bo akceptacj (1,12).
Czytelnik dowiaduje si o nieszczciach, tak samo jak Hiob, z ust posacw, ktrzy
jeden za drugim przybywaj z wieci o nieszczciach. W cigu paru chwil wali si cay
wiat Hioba136, ktremu jak wadcy posacy przynosz tragiczne wiadomoci (por. 2 Sm
11,22; 2 Krl 10,8).
1,20 Przychodzi pora na reakcj Hioba. Skadaj si na ni zarwno gesty, jak i sowa
(1,21). Cho czasownik ~wq moe wyznacza pocztek jakiej akcji, dziaania137, to do
obrazu wadcy przyjmujcego, jak mona si domyla, posacw na siedzco pasuje
raczej rzeczywiste powstanie. Rozdzieranie szat byo zwyczajem aobnym (Kp 10,6; Joz
7,6; por. Rdz 37,29; 2 Sm 13,19; Est 4,1), mimo e trudno ustali jego pochodzenie czy
131
D.J.A. Clines, WBC, s.33 i R. Albertz, C. Westermann, Art. x;Wr, THAT II, 728n.
G. Fohrer, KAT, s.91.
133
G. Fohrer, KAT, s.91; D.J.A. Clines, WBC, s.33.
134
Zob. D.J.A. Clines, WBC, s.33; F. Horst, BK, s.18.
135
Zob. G. Fohrer, KAT, s.88.
136
Zob. J. Ebach, Streiten 1, s.17.
137
HAL i S. Amsler, Art. ~wq, THAT II, 638.
132
29
Hiob 1-2
symbolik (wyraz blu?)138. Hiob rozrywa wierzchni szat, rodzaj paszcza bez rkaww,
kosztowne odzienie (Ezd 9,3.5)139. Podobnie golenie gowy byo powszechnym
zwyczajem aobnym (Jr 7,29; Mi 1,16; zob. Iz 15,2; 22,12 itp.)140. S to zatem gesty czy
zachowania konwencjonalne.
Nastpnie Hiob pada na ziemi, co byo najczciej wyrazem unienia si i oddawania
czci przed wadc, krlem (Rdz 44,12; 1 Sm 20,41; 2 Sm 1,2; 14,4.33) czy Bogiem (Rdz
22,5; 24,26.48.52; Joz 5,14; por. Sdz 13,20; 1 Sm 5,3n)141, cho nie mona wykluczy, e
byo kolejnym gestem aobnym (Joz 7,6)142. Jest wic przede wszystkim proskinez,
pokonem skadanym twarz do samej ziemi. Gdy adresatem pokonu jest Bg, to staje si
zasadnicz, religijn postaw czowieka143. Hiob korzy si przed Bogiem. Skoro za
moment przemwi, to by moe jest to take rodzaj gestu modlitewnego (por. Iz 44,17).
1,21 Pobono Hioba w nieszczciu obrazuj rwnie jego sowa, wyznanie, ktre
przechodzi w rodzaj hymnu. Na pocztku formuuje ogln prawd dotyczc jego ycia
(w 1. os.), jak i ycia kadego czowieka: nago, czyli bez niczego 144, czowiek si rodzi i
tak samo nic nie zabierze ze sob, umierajc (Kzn 5,14; zob. te Syr 40,1)145. Hiob zdawa
sobie spraw z ograniczonoci ludzkiego ycia, z realnoci mierci, ktra zabiera
czowiekowi wszystko, co ma. Nie musi to by wcale wyrazem rezygnacji czy nihilizmu,
tylko dojrza ocen rzeczywistoci ludzkiego ycia. Najbardziej zaskakujce w tej
mdrociowej sentencji jest sformuowanie o mierci jako powrocie do ona matki.
Niezbyt przekonujce s wyjanienia chcce widzie w tym eufemistyczne okrelenie
szeolu czy zwrot uwarunkowany metrycznie146. W ST wspistniej dwa wyobraenia o
powstaniu czowieka: w onie matki oraz w onie ziemi (obok siebie w Ps 139,13.15; por.
Syr 40,1; Rdz 2,7 i 3,20). Hiob, czc obydwa obrazy, wypowiada swoje przekonanie o
powrocie (kadego czowieka) do matki ziemi147.
Do sentencji doczy wypowied teologiczn148, ktra pokazuje, e wszystko
zawdzicza Bogu. Skoro bez niczego czowiek przychodzi na wiat, to Bg daje
wszystko, ale ma te pene prawo wszystko odebra. Podobn myl sformuowa ju
138
D.J.A. Clines, WBC, s.34; F. Horst, BK, s.18n; zob. te G. Fohrer, KAT, s.91n.
Czsto bdcy oznak dystynkcji (np. arcykapana); G. Fohrer, KAT, s.88; D.J.A. Clines, WBC, s.34.
140
F. Horst, BK, s.19; D.J.A. Clines, WBC, s.34n; mimo prb wyeliminowania tego zwyczaju (Pwt
14,1). Czy chodzi o co w rodzaju samookaleczenia?
141
Tak G. Fohrer, KAT, s.92; D.J.A. Clines, WBC, s.35.
142
F. Horst, BK, s.19 i R. Gordis, Job, s.17, cho Jozue pada przed ark przymierza. Moe te
obrazowa miertelne przeraenie (1 Sm 28,20). E. Kutsch, Trauerbruche, s.87 uwaa, e takiego gestu
zwyczaje aobne nie obejmoway.
143
H.-P. Sthli, Art. hwx, THAT I, 530nn; w taki te sposb oddawano cze gwiazdom (Pwt 4,19; Jr
8,2), anioowi Boemu (Lb 22,31), wityni (2 Krl 5,18) czy grze witej (Ps 99,9).
144
Zw. F. Horst, BK, s.19.
145
D.J.A. Clines, WBC, s.36: pesymistyczna generalizacja starotestamentowej mdroci.
146
F. Horst, BK, s.19; wbrew propozycjom G. Fohrera (KAT, s.93) czy R. Gordisa (Job, s.18).
147
D.J.A. Clines, WBC, s.39; J. Ebach, Streiten 1, s.27n; F.V. Reiterer, Das Verhltnis Ijobs und Ben
Sira, s.426; podobnie F. Horst, BK, s.19. D.J.A. Clines za G. Ricciotti, Et nu jy retournai (Job
1,21), ZAW 67 (1955), s.249-251 przywouje take zwyczaj chowania ludzi w pozycji embrionalnej.
148
G. Fohrer, KAT, s.93; D.J.A. Clines, WBC, s.37.
139
30
Komentarz
Deuteroizajasz (45,7), mona j spotka te w Syr 11,14149. Hiob zdawa sobie spraw, e
za jego powodzeniem (por. 1,10), jak i za nieszczciami (por. 1,11n) stoi ostatecznie
Bg. Wszystko znajduje si w Jego rkach. Sowa Hioba zamyka hymniczna formua 150
(identyczne sformuowanie spotykamy w Ps 113,2151), za pomoc ktrej oddaje si Bogu
chwa (%rb pu.). Imi jest nieraz synonimem Boga, zwaszcza w jzyku kultu (Ps 96,2)152.
Imi JHWH tylko tutaj i w 12,9 znajduje si w ustach bohaterw ksigi (Hioba). Wbrew
oczekiwaniu szatana z 1,11 Hiob nie przeklina, ale otwarcie chwali Boga. Potwierdza w
peni swoj wiar i pobono. Sformuowanie w 3 os. (juss.) jest by moe rwnie
skierowane do czytelnikw, ktrzy maj Bogu dzikowa i nie traktowa losu Hioba jako
powodu do zorzeczenia Bogu153. Nie ulega najmniejszej wtpliwoci, e prba wypada
pomylnie dla Hioba (i dla ludzi w ogle).
1,22 Na zakoczenie tej sceny swj komentarz daje jeszcze narrator154, konstatujc
pobono Hioba we wszystkich dowiadczeniach, ktrymi zosta dotknity. Nie dopuci
si grzechu (por. 1,5) ani nic nie powiedzia przeciwko Bogu. Dokadne znaczenie
rzeczownika hl'p.Ti nie jest pewne. Pojawia si jeszcze w Jr 23,13 i by moe w Hi 24,12.
HAL wyprowadza znaczenie od rdzenia lpt1 (mwi niedorzecznie)155. Narrator zapewnia
zatem, e Hiob nie obrazi w niczym Boga, nie mwi przeciwko niemu niczego, co
byoby niewaciwe, niestosowne czy niedorzeczne (jest odwrotnoci bogosawienia
Boga z poprzedniego wiersza). Nawet jeli sam rzeczownik nie musi oznacza mwienia,
to Hiob mgby przypisywa Bogu co niewaciwego, niestosownego jedynie za pomoc
sw156.
2,1-2 Cho Hiob dowid swej bogobojnoci, a opowiadanie zdawao si dobiec kresu
w 1,22, okazuje si, e to jeszcze nie koniec. Ponownie dochodzi do narady w niebie
(2,1-7a), ktra rozpoczyna si znw wskazaniem nowego momentu czasowego (1,1a;
zmiana czasu akcji). Powtrzono tutaj prawie dosownie 1,6n. Jedyn wiksz rnic jest
149
D.J.A. Clines, WBC, s.39 w jednej z mezopotamskich sentencji mona odnale sformuowanie:
Krl da i krl wzi, dugie ycie krlowi. Wg G. Fohrera (KAT, s.93) sowa te oznaczaj, e czowiek
otrzymuje wszystko niejako w dzieraw, tak e Bg zawsze ma prawo odebra to, co naley do Niego.
150
O hymnie jako gatunku literackim W.H. Schmidt, Wprowadzenie, s.254n; J. Slawik, Literacki
charakter, s.111; F. Crsemann, Hymnus, s.45nn.69n; C. Westermann, Sprache und Struktur, s.74nn. Od
hymnu rni j brak formalnego wezwania do wielbienia Boga w 2. os., w miejscu ktrego stoi
zawoanie w juss. Rwnie poprzedzajc zawoanie sentencj (1,21a) trudno byoby uwaa po prostu
za tre lub uzasadnienie hymnicznego wezwania. Zob. te W. Vogel, Jobs Empty Pious Slogans (Job
1,20-22; 2,8-10), s.371.
151
Bez wzgldu na to, czy wywodzi si z hymnu lub dzikczynienia, czy tylko wtrnie znalaza w nich
swoje zastosowanie; zob. W. Schottroff, Der altisraelitische Fluchspruch, s.167n.
152
A.S. van der Woude, Art. ~ve, THAT II, 951n.956; por. D.J.A. Clines, WBC, s.40.
153
D.J.A. Clines, WBC, s.39.
154
Zob. te Cz. Jakubiec, PST, s.61.
155
W znaczeniu analogicznym do lpeT' (zob. 6,6); podobnie R. Gordis, Job, s.18. J. Marbck. Art. lpeT',
TWAT VIII, 730 przypuszcza, e rnica midzy tymi dwoma wyrazami polega jedynie na tym, e w
przypadku hl'p.Ti nie mamy do czynienia z pojciem kolektywnym, lecz z nomen unitatis (tak te HAL; o
nomen unitatis W. Gesenius, Grammatik, 122t).
156
Zob. J. Marbck, TWAT VIII, 730.
31
Hiob 1-2
stojce na kocu i zdublowane wyraenie aby stan przed JHWH, ktre zostao
prawdopodobnie dodane wtrnie157. Poza tym w 2,2 stoi inna partykua pytajna oraz forma
defektywna inf. czasownika jwv.
2,3 Pierwsza cz Boej wypowiedzi (pytanie z uzasadnieniem, 2,3a) powtarza
dokadnie 1,8. Tym razem jednak uzasadnienie jest rozszerzone o wniosek wynikajcy z
prby, jakiej Hiob zosta poddany. Niezmiennie trwa on w swej doskonaej pobonoci.
hM'Tu to rzadki rzeczownik znaczeniowo odpowiadajcy przymiotnikowi ~T' (zob. 1,1.8;
2,3a)158. W pobonoci Hioba nic si nie zmienio. By moe z pewnym alem czy
rozczarowaniem Bg stwierdza, e zosta przez szatana podburzony, by podegany (tws
hi.) przeciwko Hiobowi, co doprowadzio do jego zniszczenia ([lb w intensywnej
koniugacji pi.159; por. Tr 2,2nn). Na kocu pojawia si jeszcze kluczowe sowo z 1,9: ~N"x,i
ktre oprcz za darmo moe te oznacza bez powodu, bez celu (na darmo). Nie byo
adnego powodu, by uderzy w Hioba, ktry przecie by i jest doskonale pobony160. By
moe chodzi rwnie o to, e test by bezcelowy, na darmo, bo przecie nic nowego nie
pokaza161. Prba potwierdzia ju w mniemaniu Boga bezinteresown bogobojno
Hioba.
2,4-5 Szatan nie daje jednak za wygran i chce, by eksperyment mg pj jeszcze
dalej. Przemow swoj zaczyna od wyraenia, ktre zdaje si by przysowiem162. Ale
jego znaczenie jest niepewne: co oznacza dawanie skry w zamian za skr? d[;B; moe
wskazywa na wymian o charakterze handlowym163 i mwi o uczciwej wymianie
rzeczy, ktre maj tak sam warto164. Byaby to dosy typowa tautologia ilustrujca
uczciwy handel wymienny. Podobn zasad w ST sformuowano w kwestii
157
Zob. powysz uwag do tumaczenia. F. Horst, BK, s.21 uwaa, e z powodu wikszej iloci
drobnych zmian wzgldem 1,6nn nie mona rozstrzygn, czy jest to wtrne uzupenienie. R. Gordis,
Job, s.19 nieprzekonujco przyjmuje nieco inne znaczenie tego powtrzonego wyraenia, ktre miaoby
za drugim razem podkrela stanie vis-a-vis swego Mistrza (Lb 16,27; Pwt 7,24; Ps 2,2).
158
Por. B. Kedar-Kopfstein, Art. ~M;T', TWAT VIII, 696n. Rzeczownik fem. znaczeniowo odpowiada ~To i
tumaczony jest jako pobono, nieskazitelno, integralno, niewinno (zob. komentarze).
159
Dos. pore (HAL; D.J.A. Clines, WBC, s.5).
160
G. Fohrer, KAT, s.96; M.A. Klopfenstein, ~N"xi (hiinnm) im Hiobbuch, s.119n. R. Gordis, Job, s.19
podkrela, e sowo powizane jest gramatycznie z czasownikiem [lb, a nie tws. Poniewa jednak
podburzanie przez szatana prowadzio do zniszczenia Hioba, to oba dziaania s cile ze sob
powizane (take gramatycznie). Dokadnie odwrotna sytuacja miaa miejsce w Ez 14,23 (zob. K.
Schmid, Innerbiblische Schriftdiskussion im Hiobbuch, s.253), co przemawiaoby za interpretacj,
wedug ktrej Bg uwaa, e te straszne nieszczcia spotkay Hioba bez powodu (T. Veijola, Abraham
und Hiob, s.130 argumentuje za literack zalenoci od Ez 14)
161
Tak interpretuje F. Horst, BK, s.24 (przeciwko czemu wystpuje M.A. Klopfenstein, ~N"xi (hiinnm) im
Hiobbuch, s.119n). Za D.J.A. Clines, WBC, s.42 chce rozumie sowo w obu znaczeniach, cho
bezcelowo prby miaaby wynika z tego, e bya niewystarczajco ostra i dlatego nie przyniosa
rezultatu. Jednak nie wydaje si, eby Bg mia zakada, i test nie przynis rozstrzygnicia.
162
D.J.A. Clines, WBC, s.43 i in.
163
HAL; G. Fohrer, KAT, s.96; R. Gordis, Job, s.20; D.J.A. Clines, WBC, s.5.
164
W HAL powoano si na beduisk zasad handlow ra)s bira)s, tj. gowa za gow, czyli sztuka
zwierzcia za sztuk; F. Horst, BK, s.24n. D.J.A. Clines, WBC, s.43 przywouje podobne ugaryckie
sformuowanie bta kima bti, tj. dom twj za dom mj.
32
Komentarz
165
33
Hiob 1-2
169
170
171
172
HAL.
34
Komentarz
2,8 Choroba Hioba sprawia, e wzi glinian skorup, fragment rozbitego glinianego
naczynia, by si ni skroba (hapaxl.)176. Nie zostao sprecyzowane, po co Hiob mia si
ni skroba. Mg si drapa177 albo upuszcza rop z chorych miejsc (tak interpretuje t
czynno G178). Jak pokazuj starotestamentowe zakazy (Kp 19,28; 21,5) i opisywane
praktyki (Jr 16,6; 41,4), istnia aobny obrzd samookaleczenia179. Nie ma zbyt wielu
powodw, by widzie w postpowaniu Hioba samookaleczenie, tym bardziej e obrzdy
aobne byy we waciwym miejscu w 1,20a.
Drugie zdanie (rzeczownikowe) opisuje nie tyle dziaania, co sytuacj Hioba, ktry
siedzi (ptp.) w prochu czy popiele. rp,a,e podobnie jak bardzo bliski rzeczownik rp'[',
oznacza zarwno proch, py, lun ziemi, jak i popi (przynajmniej w Lb 19,9n).
Pojawia si w opisach cakowitego zniszczenia, moe wiza si z ponieniem i
upokorzeniem. Posypywanie pyem gowy (2,13), siedzenie w prochu (Iz 47,1; Jon 3,6),
tarzanie si w nim (Mi 1,10) to ryty aobne, pokutne (jak w Jon 3,6), wskazujce na
samoponienie (Iz 47,1)180. Jednak G dodaje poza miastem, co postrzegane jest jako
informacja dla czytelnikw nieznajcych Palestyny i obowizujcych tam zwyczajw,
zgodnie z ktrymi osoby z chorobami skrnymi nie mogy przebywa w miastach181.
Proch czy popi oznaczaby miejsce za miastem, gdzie wyrzucano i palono odpadki, przy
ktrych chronili si m.in. chorzy (arabskie mazbala/mezbela)182. Bez trudu mona byo
tam znale skorupy rozbitych naczy.
Wiersz opisuje zatem pooenie Hioba dotknitego cik chorob. Nie tylko zosta
pozbawiony wszystkiego, co posiada, ale z powodu choroby znalaz si na marginesie
wczesnego spoeczestwa, mieszkajc na kupie mieci (zob. rozdz.30). Mona by si
wprawdzie doszukiwa tutaj gestu pokutnego czy samoponienia Hioba, zwaszcza e
wyraenie z 2,7b sugerowaoby otoczeniu grzech. Jednak czytelnik, przechodzc do mw
Hioba, przekona si, e Hiob nie mia sobie nic do zarzucenia (zob. niej).
2,9 W przeciwiestwie do pierwszej prby z rozdz.1 nie nastpuje od razu unienie si
Hioba przed Bogiem i pokorne wyznanie wiary. Wydaje si, e narratorowi do wydobycia
takiego wyznania z ust Hioba potrzebna jest jeszcze jedna osoba, o ktrej wczeniej nie
byo mowy183. Gos zabiera jego ona. Wpierw przytacza dosownie Bo ocen
postpowania Hioba (2,3a): trwa on niewzruszenie w swej doskonaej pobonoci. Nie
do koca wiadomo, czy w jej ustach jest to po prostu stwierdzenie faktu, czy te
sarkastyczna uwaga, a moe pene gorzkiego zdziwienia pytanie. Jednoczenie wyciga z
176
35
Hiob 1-2
Samo opowiadanie nie pozwala wiele o niej powiedzie. atwiej ustali, jak peni rol
w narracji. Po drugiej prbie zmuszeni jestemy czeka na reakcj Hioba wobec Boga,
ktry z wasnej inicjatywy nie zabiera gosu. Dopiero w odpowiedzi na jej wezwanie
formuuje swoje wyznanie185.
2,10 W odpowiedzi Hiob ocenia wezwanie ony. Stawia j ono w jednym szeregu z
gupcami. Przymiotnik lb'n" odnosi si do kogo, kto postpuje nierozwanie, w
184
O wyrazistoci i konkretnoci mierci czy umierania zob. G. Gerleman, Art. tWm, THAT I, 893nn.
Jednak interpretacja, jakoby ona miaa proponowa religijne samobjstwo czy eutanazj (ostatnio F.R.
Magdalene, Jobs Wife as Hero, s.212n, cho sama w kocu j odrzuca; s.257), jest problematyczna,
gdy przepis z Kp mwi o karze, ktr naley zastosowa wobec bluniercy, a nie o automatycznych
konsekwencjach przeklinania Boga.
185
Zob. D.J.A. Clines, WBC, s.50. Jak susznie zauwaa H.-J. Hermisson, Notizen, s.293, jej funkcja w
prologu odpowiada funkcji przyjaci w czci dialogowej: zmuszaj Hioba do reakcji.
36
Komentarz
M. Sbo, Art. lb'n," THAT II, 26nn; te 2 Sm 13,13; Prz 17,7; 30,22; szczeglnie czsty w tekstach
powygnaniowych zob. J. Marbck, Art. lb'n," TWAT V, 171nn.
187
Zob. G. Fohrer, KAT, s.103; J. Marbck, TWAT V, 178.
188
D.J.A. Clines, WBC, s.54, widzc w tym dwuznaczn ocen Hioba, ktry miaby wyobraa sobie
biednych jako mniej religijnych, kierujcych si niszymi standardami etyczno-religijnymi; zob. te F.
Horst, BK, s.29.
189
Potwierdzony ju w listach z el-Amarna (D.J.A. Clines, WBC, s.55; F. Horst, BK, s.29), powszechny
w aramejskim i czsty w pniejszych tekstach hebrajskich synonim czasownika xql (H.H. Schmid, Art.
xql, THAT I, 877; E. Kautzsch, Aramaismen, s.76, mimo e jest sporne, czy faktycznie jest
arameizmem; zob. F. Horst), od ktrego by moe mocniej podkrela aspekt akceptacji (F. Horst i F.
Reiterer, Art. lbq, TWAT VI, 1146; wbrew D.J.A. Clinesowi, WBC, s.54).
190
O bardzo szerokim i oglnym znaczeniu obu poj zob. H.J. Stoebe, Art. bAj, THAT I, 652nn i Art.
[[r, THAT II, 794nn.
191
Zob. D.J.A. Clines, WBC, s.55.
37
Hiob 1-2
192
Zob. te H. Strau, Hiobrahmen, s.563 czy A. Lo, Device of Progression in the Prologue of Job, s.36.
C. Kuhl, Vom Hiobbuche und seinen Problemen, s.295.
194
G. Fohrer, KAT, s.104. D. Kellerman, Art. [;r,e TWAT VII, 550nn, cho moe te odnosi si do
przeciwnikw (1 Sm 28,17; 2 Sm 12,11; Prz 18,17). H. Strau, Die Freunde Hiobs, s.71nn widzi w
nich krg pobonych i wiernych Torze mdrcw, ktry stanowili mniej lub bardziej cis grup, nie
tylko dyskutujc nad rnymi problemami, ale rwnie wzajemnie si wspierajc (stojc czasami
bliej ni rodzina; zob. 19,21).
195
Fakt, e mowa jest o trjce przyjaci, moe by nawizaniem do trzech sprzymierzecw Abrahama
z Rdz 14,13.24 (do jyliP' nawizuj czterej ocaleni jlp/jlm posacy Hioba z 1,15-19?); tak T. Veijola,
Abraham und Hiob, s.131.
196
HAL (od arabskiego fza); G. Fohrer, KAT, s.105; D.J.A. Clines, WBC, s.58, cho rozwaano te
inne moliwoci (np. El jest zrczny).
197
F. Horst, BK, s.32; D.J.A. Clines, WBC, s.57, obaj chc wiza nazw z terenem Tafila; za HAL,
1589n wywodzi nazw od nabatejskiego przymiotnika zwizanego z am'Te, tj. pnocnoarabsk oaz,
kwitncym miastem, ok. 130 km na pnocny wschd od wybrzea Morza Martwego.
198
HAL; D.J.A. Clines, WBC, s.58.
199
G. Fohrer, KAT, s.106; F. Horst, BK, s.33; D.J.A. Clines, WBC, s.58.
193
38
Komentarz
(Rdz 25,2; 1 Krn 1,32). Znany jest rwnie nowoasyryjski toponim Shu, ktry odnosi
si do krainy nad rodkowym Eufratem200.
Rwnie imi Sofar spotkamy jedynie w Hi. Jego etymologia i znaczenie s
niejasne201. Naama to imi amonickie (1 Krl 14,21.31: matka Rechabeama/Roboama) oraz
nazwa geograficzna w Joz 15,41 (miasto, ktre przypado Judzie; por. 1 Krn 4,15). Obszar
ten chciano lokalizowa w okolicach arabsko-edomickich, na poudniu202. Nic
pewniejszego nie da si powiedzie. Zatem pochodzenie Sofara pozostaje tajemnicze, a
pozostae nazwy s mocniej (Elifaz, tak samo jak sam Hiob) lub sabiej (Bildad) zwizane
z Edomem, ktry znany by ze swych mdrociowych tradycji (Jr 49,7; Ab 8)203. Czy w
zasadniczo pozaizraelskim pochodzeniu bohaterw tej ksigi naley widzie dno do
podkrelenia uniwersalnoci jej przesania204?
Dosza do nich wie o nieszczciu (ponownie rzeczownikowo i z przedimkiem uyty
[r;; 2,10), ktre spado na Hioba. Kady z nich przybywa ze swojego miejsca
zamieszkania, gdy umwili si ze sob, by uda si do Hioba. d[y w ni. oznacza
spotkanie si w wyznaczonym, ustalonym terminie205. Celem ich podry jest okazanie
mu wspczucia i pocieszenie go. Czasownik dwn oznacza w rzeczywistoci okazanie
wspczucia przez potrzsanie gow (Jr 22,10; Ps 69,21)206, a ~xn pi. pocieszanie, w
ktrym istotnym elementem jest osobista wi, zaangaowanie pocieszajcego
odtwarzajce wizi spoeczne207. Wie si z niesieniem czy udzielaniem konkretnej
pomocy. ~xn pi. nierzadko stoi paralelnie do dwn208, przy czym mocniej akcentuje kwesti
konkretnej pomocy209, cho pocieszenie moe te dokonywa si za pomoc sw (Rdz
50,21; Iz 40,1n). Okazywanie wspczucia opisz szczegowiej kolejne dwa wiersze, a
ch pocieszenia Hioba by moe sugeruje, e stanie si co wicej, e przyjaciele zabior
gos (zob. 4,1nn) lub w inny konkretny sposb bd chcieli pomc Hiobowi (por. 42,11).
200
HAL; F. Horst, BK, s.33; G. Fohrer, KAT, s.106; D.J.A. Clines, WBC, s.58. Tam krain Bildada
sytuuje te K. Schmid, The Authors of the Book of Job, s.147;
201
Cay szereg moliwoci, ktre wchodz w gr podaje HAL. Czasami kojarzony jest z rAPci (Lb 22,2),
ojcem Balaka, czy z Apc. (Rdz 36,11.15; 1 Krn 1,36), wnukiem Ezawa, synem Elifaza i bratem Temana
(D.J.A. Clines, WBC, s.59; por. G. Fohrer, KAT, s.106 przyp.7).
202
Zob. HAL i komentarze.
203
D.J.A. Clines, WBC, s.59; V. Maag, Hiob, s.16.
204
M. Treves, The Book of Job, s.269. Jednak przynajmniej Hiob zdaje si by zwizany z dalekimi
krewnymi, potomkami Abrahama yjcymi na wschodzie; T. Veijola, Abraham und Hiob, s.135. Za K.
Schmid, The Authors of the Book of Job, s.147 uwaa, e pochodz oni z rnych stron Pwyspu
Arabskiego, obszaru politycznie niespokojnego w okresie Nabonida, w ktrym to czasie (fikcyjnie)
osadzony mia zosta Hiob.
205
G. Sauer, Art. d[y, THAT I, 742nn. Na tej podstawie D.J.A. Clines, WBC, s.55n sdzi, e przybycie
przyjaci dzieli od poprzedniej sceny kilka tygodni (czas potrzebny na wysanie wiadomoci i
porozumienie si przez posacw). Narrator nie jest jednak zainteresowany tym, ile czasu miao
ewentualnie upyn.
206
HAL; D.J.A. Clines, WBC, s.57 i G. Fohrer, KAT, s.105, ktry podejrzewa magiczne to tego gestu.
207
Czasownik uyto te w Ez 14,14,23; T. Veijola, Abraham und Hiob, s.130.
208
H.J. Stoebe, Art. ~xn, THAT II, 59nn i F. Horst, BK, s.33; G. Fohrer, KAT, s.104.
209
G. Fohrer, KAT, s.104. Inaczej W.-D. Syring, Anwalt, s.117, ktry uwaa, e stojc koo dwn oznacza
bardziej obecno, ktra ma suy uleniu w cierpieniu, ni pomoc.
39
Hiob 1-2
40
Komentarz
218
F. Horst, BK, s.35. Por. te Enuma Eli I,58; II,89; Epos o Gilgameszu XI,126. D.J.A. Clines, WBC,
s.64 przywouje ponadto zwyczaj beduinw z Zajordanii, opisany na przeomie XIX i XX w.: rodzina i
znajomi zbierali si przy ciko chorym, w milczeniu wysuchiwali jego skarg, dopki on sam nie
poprosi ich o zabranie gosu.
219
Jednak stosunkowo rzadko milczenie w ST jest pozytywn wartoci (por. np. Iz 41,26), tak e ich
milczenie byo czasami postrzegane w negatywnym wietle: miaoby pogbia bl Hioba (G. Fohrer,
KAT, s.107; o innych tego typu interpretacjach zob. D.J.A. Clines, WBC, s.64). Reakcja Hioba z 3,2nn
nie moe by jednak wizana z milczeniem przyjaci, lecz z cierpieniem, ktrego dowiadczy z
powodu prb, ktrym go poddano (zob. poniej).
220
Zob. A. Weiser, ATD, s.36; D.J.A. Clines, WBC, s.7.
221
R. Gordis, Job, s.25.
41
Hiob 42,7-17
2.
2.1.
Tumaczenie
7.
8.
9.
10.
11.
42
Komentarz
17.
2.2.
Komentarz
12.
13.
14.
15.
16.
(H. Strauss, BK, s.390 uwzgldnia tak moliwo); zob. poniszy komentarz. G w ogle nie mwi o
znajomych (interpretuje wiersz prawdopodobnie w oparciu o 2,11); podobnie 11QTgJob.
10
Podmiot nieokrelony z czasownikiem w biernej koniugacji ni. z dopenieniem w acc. (zob. W.
Gesenius, Grammatik, 121a; por. te komentarze), chocia 2 Mss (zob. BHS) prbuj skorygowa
skadni, czynic z ~yvin" podmiot zdania.
11
Jak ma to nierzadko miejsce w Hi, zatarciu ulega granica midzy rodzajami, ktra skutkuje
uywaniem dominujcych suf. masc. w odniesieniu do rzeczownikw fem. (W. Gesenius, Grammatik,
135o, ktry przypuszcza, e jest to wpyw jzyka mwionego). Niektre Mss (BHS; zob. te H.
Strauss, BK, s.392) korygoway te suf.
12
Poniewa w pniejszych ksigach ST formy z waw cons. bez apokope nie nale do wyjtkw (W.
Gesenius, Grammatik, 75t), to K nic nie mona zarzuci. Std Q nie musi by korekt (R. Gordis, Job,
s.499), lecz jedynie form mieszan (H. Strauss, BK, s.392), dajc czytelnikowi wybr lub
uwzgldniajc rne tradycje odczytywania.
13
W G obecne s jeszcze co najmniej dwa dodatki wiadczce o intensywnym zainteresowaniu Hiobem
(G. Fohrer, KAT, s.542; G. Ravasi, Hiob 2, s.586n, ktry podaje tumaczenie tych dodatkw w
przyp.418; zob. te H. Strauss, BK, s.392 czy M.H. Pope, AncB, s.354), a zwaszcza czci narracyjn
tej ksigi (W.-D. Syring, Anwalt, s.122nn).
43
Hiob 42,7-17
prawdopodobnie pniejszym dodatkiem; tak te M. Witte, Vom Leiden, s.60nn). Poniewa 42,8a
zakada, e przyjaciele ju zdyli odej (do domw?), to wg L. Schmidta (De Deo, s.170) Bg zwrci
si do jednego z nich.
Pozornie pobone sowa (zob. niej o czci dialogowej), ktre wypowiedzieli o Bogu,
wcale Mu si nie spodobay, a wrcz przeciwnie - wzbudziy Jego gniew. Rzeczownik @a;
jest w ST uywany przede wszystkim w sensie przenonym, oznaczajc ludzki lub
czciej boski gniew14. Jest tutaj podmiotem czasownika hrx, uywanego jedynie w
przenonym sensie dla reakcji psychicznych. Razem tworz typowe wyraenie o gniewnej
reakcji Boga na postpowanie czowieka sprzeczne z istot Boych przykaza. Cho
pojawia si ju w najstarszych rdach, to szczeglnego znaczenia nabiera w literaturze
prorockiej poczwszy od VIII w. p.n.e.15 Zgodnie z doczonym uzasadnieniem (yKi)
swoimi sowami Elifaz i pozostaa dwjka zasuyli na Boy gniew. W przeciwiestwie
do Hioba, ktry jak w 1,8 i 2,3 zyskuje zaszczytny i to czterokrotnie powtrzony16
tytu sugi Boego, nie wypowiadali si o Bogu spolegliwie.
Czasownik !wk w ptp. ni. (fem.) odnosi si do tego, co mocne, trwae, solidnie
ugruntowane, na czym mona si oprze zarwno w sensie dosownym, jak i przenonym.
Oznacza to, co jest pewne, spolegliwe, prawd, na ktrej mona polega (jak w Ps 5,10)17.
Przyjaciele nie mwili tego, co odpowiada Boej rzeczywistoci. Ich sowa w
konsekwencji nie mogy stanowi oparcia dla cierpicego sprawiedliwego. Hiob za nie
mija si z prawd o Bogu18, w przeciwiestwie do swoich przyjaci.
Przyimek la, moe zastpowa l[; (HAL i komentarze), w czym mog ujawnia si wpywy jzyka
aramejskiego (H. Strauss, BK, s.391). Mimo to G i V oddaj go jako w obecnoci, wobec, co w G
zwizane jest z kapask wg H. Straussa interpretacj wiersza. W 42,8 w G pominito przyimek,
tumaczc wiersz: nic prawdziwego przeciwko Hiobowi (I. Kottsieper, Thema verfehlt!, s.778). M.
Oeming (Hiobs Weg, s.140nn) ogasza konieczno nowego (sic!, mimo e o takiej dwuznacznoci
przyimka pisa ju C. Westermann, Struktur, s.58) podejcia do rozumienia Hi, bowiem przyimek la,
trzeba rozumie w sensie mwienia do Boga, tak e nie chodzi bynajmniej o nauk o Bogu, lecz o to, do
kogo si czowieka zwraca, kogo ma na uwadze. Hiob zawsze zwraca si do Boga, a przyjaciele nie
zasuyli na Boy gniew z powodu tego, co mwili, lecz z powodu swojej postawy wobec Boga (tak te
D.J.A. Clines, WBC, 309). Tak jednostronne stanowisko nie wytrzymuje krytyki (zob. H. Strauss, BK,
s.397; I. Kottsieper, Thema verfehlt!, s.777n). Bazuje bowiem na bezwzgldnym rozrnieniu treci
od tego, do kogo si mwi. Czyby nie miao adnego znaczenia, o czym przez kilkadziesit rozdziaw
dyskutowali ze sob Hiob i przyjaciele? Poza tym w ST dobrze powiadczone jest wystpowanie
przedimka la, w miejscu l[; (HAL), co zdaje si dostrzega rwnie M. Oeming (Hiobs Weg, s.136).
Zatem warto liczy si z oboma aspektami sw Hioba, ktry nie tylko mwi o Bogu (tak jak
14
44
Komentarz
przyjaciele, ktrzy nigdy nie zwrcili si do Boga, lecz jedynie mwili o Nim; zob. D. Patrick, Jobs
Address of God, s.269), ale te czasami do Boga si zwraca (zob. ponisz analiz mw Hioba).
Now propozycj odczytania tekstu spgoskowego przedstawi I. Kottsieper (Thema verfehlt!,
s.779nn), wedug ktrego pierwotnie chodzio o oboczn form tego przyimka, tj. ylea,/ a wyraenie !Akn"-la,
naley rozumie zgodnie z 1 Sm 23,23; 26,3 w sensie waciwych informacji o tym, jak si sprawy maj
(punktem wyjcia dla takiego ujcia jest tumaczenie 42,8 w G; zob. powyej). Bg zarzucaby
przyjacioom, e w sprawie (sdowej; zob. Pwt 13,15; 17,4) postpowali nierzetelnie, nie rozpatrujc
faktw, ktre mogyby lub nie mogyby przed sdem wiadczy przeciwko Hiobowi, a jedynie z
nieszcz, ktre spady na niego, wysnuli wniosek o jego winie. Ta elegancka propozycja nie jest
pozbawiona trudnoci: Vrs przynajmniej w 42,7 zgodnie odczytuj suf. 1. os. (czy jego brak w 42,8 nie
wynika po prostu z unikania powtrze przez tumacza G?); niepewno co do przekadu tekstu w 1 Sm
13,23 i 26,3 (HAL opatruje je znakiem zapytania, a HAHAT preferuje znaczenie miejscowe: na
okrelonym miejscu). Wci przewag ma wersja TM.
45
Hiob 42,7-17
46
Komentarz
wstawienniczej by gniew Boy, groba kary Boej (przy czym przewanie bez znaczenia
bya wiadomo grzechu; ale zob. np. 1 Sm 12,29)31. Wstawiennictwo Hioba okazuje si
konieczne32, a jego rol uwypukla skadnia zoonego zdania rzeczownikowego, ktra
wysuwa na czoo Hioba wraz z apozycj suga mj. Maj zoy ofiar za siebie samych,
a Hiob ma baga za nimi. Tylko jego modlitwa moe ich ocali od kary Boej. Polecenie
Boe zmierza do odtworzenia czy naprawy relacji midzyludzkich w naboestwowej
wsplnocie Hioba z przyjacimi33. Wyraenie ~ynIP' afn, dosownie podnie oblicze (swoje
lub czyje), wyraa dobre samopoczucie lub oczekiwanie czego dobrego albo bycie
dobrze usposobionym wobec kogo, przychylanie si askawie, bycie wyrozumiaym,
spenianie yczenia. Cho czasami moe mie negatywny wydwik bycia stronniczym
(jak w 13,8.10), to gdy JHWH podnosi swoje oblicze, gest ten ma zawsze pozytywny
wymiar, gdy niesie czowiekowi ocalenie, zbawienie34. Bg podnosi oblicze Hioba, co z
pewnoci oznacza okazanie przychylnoci modlcemu si35, nakierowanie Boego
dziaania na Hioba, na jego rzecz i prob, tak e jego wstawiennictwo moe uchroni
przyjaci od nieszczcia.
Nieszczcie, ktre Bg w swoim gniewie (42,7b) sprowadziby na36 przyjaci,
opisano terminem hl'b'n> (zob. 2,10), ktry oznacza co w rodzaju niebezpiecznej siy, ktra
sprowadza katastrof na gupca. Odnosi si do cikich wykrocze przeciwko bliniemu,
przede wszystkim do wystpkw seksualnych (Rdz 34,7; 2 Sm 13,12). Niegodziwy
gupiec sam ciga na siebie nieszczcie. Tutaj mamy do czynienia z niezwykym
uyciem tego rzeczownika, gdy podmiotem jest Bg37, ktry karze faszywe, obciajce
31
47
Hiob 42,7-17
H. Strauss, BK, s.397, ktry sdzi, e jest to konstrukcja powstaa ad hoc, za A. Hurvitz, The Date of
the Prosa-Tale of Job Linguistically Reconsidered, s.34 widzi w niej wpywy aramejskie.
39
Wg G. Fohrera (KAT, s.540) wstydliw, przedwczesn mier (zob. G). Wg K. Schmida
(Innerbiblische Schriftdiskussion im Hiobbuch, s.251) wyraenie hl'b'n> hf[ naley do terminologii dtr
(Pwt 22,21; Joz 7,15 itp.).
40
J.E. Hartley, NIC, s.539.
41
Por. W.-D. Syring, Anwalt. s.110n.
42
Zob. H. Strau, Juridisches im Buch Hiob, s.85. A G. Fohrer, KAT, s.340 mwi o udzielonym
Hiobowi przebaczeniu (poniewa wie ocen Boga dla jego sw jedynie z 42,7n).
43
HAL; H. Strauss, BK, s.398.
48
Komentarz
wyprowadzenie z bwv jest waciwe, to i tak dokadny sens wyraenia pozostaje spraw otwart:
odwraca los, spowodowa zmian (w sensie restitutuio in integrum) tak te tumaczy si je w wielu
komentarzach (zob. A. Weiser, ATD, s.263; F. Hesse, ZBK, s.208; G. Fohrer, KAT, s.540n; Cz.
Jakubiec, PST, s.242; N.C. Habel, OTL, s.575; H. Strauss, BK, s.390n). Inna propozycja, np. znosi
win, przynajmniej dla naszego wiersza jest nieprawdopodobna (mimo e w 11QTgJob tak wanie go
zrozumiano; por. te V). G tumaczy wyraenie do oglnie jednym czasownikiem auvxa,nw (= uczyni
wielkim, wzmacnia, powiksza).
44
G. Fohrer, KAT, s.543 uwaa, e Boa aska nastpuje po nawrceniu Hioba (w poczeniu z
waciw postaw, ktr wyraa modlitwa wstawiennicza), ale takie odczytanie byoby moliwe jedynie
wtedy, gdyby akceptacja sw Hioba z 42,8n dotyczya jedynie jego reakcji z 42,5n.
45
G. Fohrer, KAT, s.543, ktry sdzi jednoczenie, e wykorzystano motyw podwjnej odpaty (Iz 40,2;
61,7), ale akurat miejsca z Iz zdaj si nawizywa do zasad formalnoprawnych (zob. K. Elliger,
Deuterojesaja, s.15n); podobnie F. Hesse, ZBK, s.210, uzasadniajc to treci 42,12-17, wedug ktrych
Hiob nie wszystko otrzyma z powrotem w podwjnej iloci.
46
H. Strauss. BK, s.399; W.-D. Syring, Anwalt, s.116; zob. te R. Gordis, Job, s.498 (dla 42,12).
47
Zw. H. Strauss. BK, s.399.
48
Jak chciaby A. Weiser, ATD, s.266.
49
HAL; tAxa' moe te (w Pnp) odnosi si do ukochanej.
50
Komentarze najczciej tumacz jako bracia i siostry (np. Cz. Jakubiec, PST, s.243); podobnie V;
w G wystpuje niejednoznaczny oi` avdelfoi. (Sownik grecko-polski, t.1, s.25), podobnie niejednoznaczne s sowa uyte w T czy 11QTgJob.
49
Hiob 42,7-17
Cho nie znamy wartoci ani kesity, ani zotego kka, to mowa o zocie wskazuje, e
bya ona znaczca, a nie tylko symboliczna53. By moe stanowiy pocztek nowej fortuny
Hioba. Restytucja dawnego ycia Hioba tak samo jak to miao miejsce w przypadku
ocalenia przyjaci rozpoczyna si od odnowienia wizi spoecznych, po nich niejako
przychodzi Boe bogosawiestwo (42,12)54.
42,12 JHWH, stojcy na pocztku i uwypuklony podmiot (jak w 42,10), znw
pobogosawi sprawom Hioba (zob. 1,10), i to bardziej ni w pocztkowym okresie, co
sugeruje, e na czas prby bogosawiestwo zostao mu odebrane. Podobnie
bogosawiestwo Boe koczy prb Abrahama z Rdz 22,15-1855.
tyrIxa] ; (od rdzenia rxa) odnosi si do tego, co wydarza si potem, po czym. Moe mie
zabarwienie komparatywne, tj. pniej, pniejsze sprawy, czy superlatywne, czyli koniec,
51
G. Gerleman, Art. lka, THAT I, 141; G. Fohrer, KAT, s.543; te H. Strauss, BK, s.399.
A. Weiser, ATD, s.267.
53
Jak chciaby H. Strauss, BK, s.400, ktry w takim darze odnajduje lady dawnego opowiadania o
Hiobie. Za wg V. Maaga (Hiob, s.35) mamy do czynienia w tym wierszu jedynie z projekcj w sytuacj
spoeczn okresu patriarchw.
54
Zob. H. Strauss, BK, s.400.
55
T. Veijola, Abraham und Hiob, s.143.
52
50
Komentarz
56
Zob. HAL i E. Jenni, Art. rxa, THAT I, 111n.114n. A. Weiser, ATD, s.263; G. Fohrer, KAT, s.540; F.
Hesse, ZBK, s.210 tumacz jako koniec (i analogicznie pocztek); R. Gordis, Job, s.497 i Habel, OTL,
s.575 jako koniec (i pocztek) ycia; a H. Strauss, BK, s.390 pniejsze (i pocztek); G ta. e;scata.
57
Zob. H.-P. Mller, Art. varo, THAT II, 709nn, przy czym ma nieraz aspekt wartociujcy (to, co
najlepsze). Podobne zestawienie w Kzn 7,8.
58
Tak G. Fohrer, KAT, s.544.
59
W.-D. Syring, Anwalt, s.120; J. Ebach, Hiobs Post, s.70; H. Strauss, BK, s.400, ktry podkrela
symboliczny wymiar sidemki i trjki w wymiarze spoecznym, tak e ich podwojenie byoby
absurdalne
51
Hiob 42,7-17
masoreck wersj TM. Trzeba wic uzna lekcj TM za niepoprawn lub ewentualnie za archaizacj,
ktra za pomoc formy mieszanej miaby wskazywa, e Hiob ponownie, drugi raz otrzymuje siedmiu
synw (sugestia H. Straussa).
42,14 Podajc imiona, jakie Hiob nada swoim trzem crkom, narrator wybiega daleko
ponad to, co opisywa prolog. adne z nich nie funkcjonuje nigdzie w ST jako imi
osobowe.
Pierwsze to hm'ymiy>. Sowo to nie pojawia si ju nigdy wicej w ST (hapaxl.). W
arabskim istnia rzeczownik jamm(ta) = gob, a analogiczny rzeczownik w egipskim
oznacza turkawk60.
Druga nosia imi h['yciq.. Sowo to wystpuje te w Ps 45,9, gdzie oznacza
prawdopodobnie cynamonowiec chiski (wonny) lub kwiat cynamonu (za G), ktry
suszono i wykorzystywano do przygotowania kadzida61. Trzeba je prawdopodobnie
kojarzy z zapachem kwiatu cynamonowca chiskiego.
Trzeciej crce Hiob nada imi %WPh; !r,q,. Dwa rzeczowniki, z ktrych pierwszy oznacza
rg (te w 16,15), ktry mg suy za naczynie na olej czy by znakiem siy, wadzy, a
drugi szmink do oczu, przypuszczalnie czarnego, a nie czerwonego koloru, ktrej sposb
otrzymywania jest nieznany, razem oznaczaj roek ze szmink62.
Mona przypuszcza, e imiona crek maj si kojarzy z piknem, miym zapachem,
urokiem, maj wic wymiar symboliczny63. Potwierdza to kolejne zdanie.
42,15 Crki Hioba, ktre urodziy mu si po okresie nieszcz, nie miay sobie
rwnych pod wzgldem urody w caym kraju, a moe nawet co ze wzgldu na 1,1 (kraj
Uz) jest mniej prawdopodobne na caej ziemi.
Oba ujcia szersze i wsze rzeczownika #r,a('_ h'-lK') s moliwe (zob. H.H. Schmid, Art. #r,a,,
THAT I, 228nn). Za drugim, preferowanym przez komentarze (A. Weiser, ATD, s.263; G. Fohrer, KAT,
s.541; R. Gordis, Job, s.497; H. Strauss, BK, s.390) przemawia 1,1, a za pierwszym pewna przesada czy
satysfakcja narratora w opisie powodzenia Hioba w kocowej czci jego ycia (zob. te G, gdzie
dodano pod niebem).
60
cile turtur senegalensis aegyptiacus; HAL; zob. te G. Fohrer, KAT, s.541 i 544; H. Strauss, BK,
s.401; za G i V tumacz dzie (wyprowadzajc zapewne z ~Ay), podobnie jak niektre warianty T
(pikna jak dzie; C. Mangan, The Targum of Job, s.90).
61
HAL, ktry podaje i inn propozycj ustalenia znaczenia tego imienia, opierajc si na ugaryckim
q(t = uk, ktrego foremny ksztat miaby dobrze pasowa do adnej kobiety. Jednak ugaryckie sowo
raczej oznacza strza. Std ze wzgldu na Ps 45,9 bardziej prawdopodobna jest tradycyjna etymologia
(tak te G, V; podobnie T); tak HAL; H. Strauss, BK, s.401 i G. Fohrer, KAT, s.541 i 544, ktry ponadto
wie je z insygniami Baala (por. 1,2).
62
HAL; H. Strauss, BK, s.401. Wg G. Fohrera (KAT, s.541 i 544) otrzymywana bya ze startego
czarnego antymonu. G: rg Amaltei (?); V: rg antymonu; niektre warianty T: twarz byszczca jak
szmaragd (C. Mangan, The Targum of Job, s.90); take Mdr (Sal) 13,14 wspomina o czerwonej szmince
na policzki.
63
V. Maag, Hiob, s.35: zdradzaj rado ojca ze swoich creczek i delikatno jego uczucia.
52
Komentarz
64
O hp,y" H.J. Stoebe, Art. bAj, THAT I, 656; zob. te H. Strauss, BK, s.401.
J. Fleishman, Their Father Gave Them, s.123n uwaa, e w ST o piknie kobiety mwi si zawsze w
relacji do pci przeciwnej (maestwo lub naduycia seksualne).
66
G. Wanke, Art. hl'x]n,: THAT II, 55nn; te G. Fohrer, KAT, s.544n; H. Strauss, BK, s.401.
67
Zob. A. Weiser, ATD, s.267; G. Fohrer, KAT, s.544n; H. Strauss, BK, s.401. J. Fleishman, Their
Father Gave Them, s.128n: nie ma w ST takiej moliwoci w sytuacji, gdy bracia pozostaj przy yciu
(ale por. Lb 27,7).
68
E. Lipiski, Art. hl'x]n:, TWAT V, s.348; H. Strauss, BK, s.401.
69
H. Strauss, BK, s.401; zob. te G. Fohrer, KAT, s.545 przyp.8, ktry na s.544 uwaa j (pewnie jako
pniej porzucon praktyk) za wiadom archaizacj (tak te E. Lipiski, TWAT V, s.348) narratora.
Jest to raczej wyjtek od reguy. Z kolei J. Fleishman, Their Father Gave Them, s.131nn sdzi, e 140
lat przed swoj mierci (42,16) Hiob przekaza crkom jedynie prawo do korzystania (uyczenie) z
czci swojego majtku, ktry otrzymyway tylko w przypadku wyjcia za m, a ktry mg by
przekazany tylko ich potomkom lub wrci po ich mierci do rodziny ojca.
70
H. Strauss, BK, s.401 powoujc si na dokumenty prawne z Elefantyny (z V w. p.n.e.), w ktrych
kobiety mogy zawiera skutecznie umowy.
71
Zob. H. Strau, Juridisches im Buch Hiob, s.89.
72
V. Maag, Hiob, s.85nn widzi w tym wiadome przeamanie tradycyjnego sposobu mwienia o
kobietach, ktre dziki imionom zyskuj pen osobowo. Za zdaniem J. Ebacha (Hiobs Post, s.71)
chodzi jedynie o estetyczny wymiar, ktry nie ma adnego celu ekonomicznego czy spoecznego,
65
53
Hiob 42,7-17
42,16 Po tym wszystkim Hiob y jeszcze a 140 lat. Wyraenie tazO-yrex]a; mona
znale jeszcze tylko w Ezd 9,10 (oraz w postaci tazO-lK' yrex]a; w 2 Krn 21,18; 33,20)73, a
zaimek wskazujcy odnosi si z pewnoci do wydarze opisanych w ksidze74. Trudno
ustali, czy i w jakim stopniu ma si na uwadze rwnie zdarzenia z 42,11-15 obejmujce
czas, w ktrym odzyska swoje liczne stada, urodzio mu si dziesicioro dzieci (i doroso,
skoro otrzymali dziedzictwo), a ktre zostay zaprezentowane w mocno skondensowany
sposb. Tak dugim, a nawet duszym, yciem mogli si cieszy wielcy mowie okresu
biblijnej prahistorii i patriarchowie (Rdz 5; 6,3.11; 11,10.25; 21,5; 35,28; 47,28; 50,26; Wj
6,14nn; Pwt 34,7; Joz 24,29, a po Jozuem dopiero Tobiasz z Tb 14,2). 140 lat to podwjna
dugo, co by moe pozostaje w zwizku z 42,10b75, normalnego ludzkiego ycia (Ps
90,10), z czym wie si te fakt, e mg oglda cztery nastpujce po nim pokolenia
swoich potomkw, jako e czowiek zazwyczaj oglda dwie generacje (por. Ps 128,6)76.
Poza tym liczba cztery moe mie te wymiar symboliczny, oznaczajc cao,
kompletno czy okrg liczb (zob. cztery nieszczcia z 1,14-19)77. Dugie ycie (Wj
23,26; Ps 91,16; por. Wj 20,12), jak i ogldanie kolejnych pokole (Ps 112,1n; 128,6;
45,18) byo postrzegane jako wyraz Boego bogosawiestwa.
42,17 Ostatnie zdanie ksigi mwi o mierci Hioba, czowieka sdziwego, w pnym
wieku i cakowicie zaspokojonego w swoim yciu. Takie samo okrelenie mona znale
jeszcze w Rdz 35,29 (Izaak), w nieco skrconej formie w Rdz 25,8 (Abraham) oraz w 1
Krn 29,18 (Dawid) i 2 Krn 24,15 (kapan Jojada/Jehojada)78. Posta Hioba stylizowana
jest wielokrotnie na wzr patriarchw czy krlw79.
podczas gdy J. Fleishman, Their Father Gave Them, s.134 widzi w tym dowd ogromnego bogactwa
Hioba.
73
Z ca pewnoci jzykowo stosunkowo pne wyraenie A. Hurvitz, The Date of the Prosa-Tale of
Job Linguistically Reconsidered, s.24n; H. Strauss, BK, s.402; te R. Gordis, Job, s.499; G. Fohrer,
KAT, s.542.
74
G: po tych nieszczciach.
75
Tak W.-D. Syring, Anwalt, s.122.
76
R. Gordis, Job, s.499; G. Fohrer, KAT, s.545. Sowo rAD to przede wszystkim okrelenie czasu,
trwania, ktre nie wyobraano sobie w sposb abstrakcyjny, lecz mierzono dugoci ludzkiego ycia
(G. Gerleman, Art. rAD, THAT I, 443nn).
77
Zob. Calwer Bibellexikon, 1445. H. Strauss, BK, s.402 zauwaa wzrastajce w okresie
powygnaniowym znaczenie wielopokoleniowej rodziny i roli kobiet.
78
R. Gordis, Job, s.499 oraz G. Fohrer, KAT, s.542 (wraz z przyp.10) i H. Strauss, BK, s.402, wedug
ktrych chodzi zawsze o pne teksty czy warstwy, mimo e motyw ten by do rozpowszechniony na
staroytnym Bliskim Wschodzie.
79
Tak te W.-D. Syring, Anwalt, s.122.
54
Tumaczenie
3.
3.1.
HIOB 3
Tumaczenie
Cofnicie akcentu trzech czasownikw tej linii wynika ze wzgldw rytmicznych (W. Gesenius,
Grammatik, 29e i komentarze, np. G. Fohrer, KAT, s.109; F. Horst, BK, s.37). Zaskakujcy brak
przedimka rzeczownika ~Ay w przeciwiestwie do hl'y>L:h; jest objaniany wzgldami rytmicznymi czy
archaizujcym stylem (F. Horst; zob. W. Gesenius, Grammatik, 155i) albo te jako nomen regens,
gdzie nomen rectum zastpiony zosta asyndetycznym zdaniem podrzdnym (G. Fohrer; por. W.
Gesenius, Grammatik, 130d). W poezji stosowanie przedimka nie podlega cisym reguom.
2
Najlepiej tumaczy konstrukcj jako asyndetyczne zdanie podrzdne, ktrego podmiot moe by
nieokrelony (kto; tak G. Ravasi, Hiob 2, s.51), jak i by nim noc. Drug moliwo wybrano w
staroytnych przekadach G, V, S; tak te F. Horst, BK, s.37; G. Fohrer, KAT, s.108n; Cz. Jakubiec,
PST, s.67; D.J.A. Clines, WBC, s.69; R. Gordis, Job, s.32. Niejawno aktu poczcia rwnie sugeruje
drug moliwo.
3
Cho forma czasownika jest rnie rozumiana: ptp. fem. (D.J.A. Clines, WBC, s.69), pf. q. pass. (R.
Gordis, Job, s.32; zob. F. Horst, BK, s.37; HAL) lub pf. pu. (G. Fohrer, KAT, s.109; Prparation, s.12;
zob. HAL), nie ma to wpywu na znaczenie.
4
TM trzeba by tumaczy: Niech [ciemno i mrok wraz z chmurami?] wystrasz go jak przykroci dnia
[codziennego] (zob. F. Horst, BK, s.37; analogicznie T; te V, a do G, ktra wcza wyraenie do
kolejnego wiersza), wyprowadzajc znaczenie z rrm (por. Pwt 32,24). Rzeczownik ten moe opisywa
te stan psychiczny i czy si z przyimkiem b (1QH 13[5].34; Syr 11,4 hebr., zob. D.J.A. Clines,
WBC, s.70), tak e mona by podejrzewa pomylenie przyimka, co musiaoby i tak prowadzi do
rewokalizacji czasownika. Powszechnie przyjmuje si, e w tekcie spgoskowym chodzio o
rzeczownik ryrIm.K;, pochodzcy z rdzenia rmk (syr. by czarnym); tak HAL; F. Horst; G. Fohrer, KAT,
s.110; D.J.A. Clines, WBC, s.69n. Niestety uzyskuje si w ten sposb hapaxl. (J. Barr, Philology and
Exegesis, s.55n uwaa tak rekonstrukcj za problematyczn). M.H. Pope, AncB, s.29 i S.B. Noegel, Job
iii 5 in the Light of Mesopotamian Demons of Time, s.556nn (w oparciu o teksty mandaistyczne [sic!])
proponuj, by odczytywa wyraenie jako demony dnia, tj. wadajce dniem.
5
Wokalizacja TM prowadzi do tumaczenia: niech nie raduje si juss. czasownika hdx, by moe pod
wpywem 3,7b wrd dni roku. Najczciej koryguje si za T, (F. Horst, BK, s.37; podobnie te V)
wokalizacj na impf. q. czasownika dxy (por. Rdz 49,6); tak F. Horst; G. Fohrer, KAT, s.110; D.J.A.
Clines, WBC, s.70. HAL uwzgldnia ze znakiem zapytania w oparciu o wiadectwa ugaryckie
moliwo istnienia hdx2 (ni.) w znaczeniu ukaza si, da si ujrze.
55
Hiob 3
7.
8.
9.
10.
11.
12.
13.
14.
15.
16.
hNEhi, ktre moe podkrela nastpujcy po nim rzeczownik (zob. HAL, tak te tumaczy A. Weiser,
ATD, s.37 czy F. Horst, BK, s.36), jest nieraz wykrelane (N. Peters, EHAT, s.35; G. Fohrer, KAT,
s.110) w oparciu o V, S i MsR924 (zob. te F. Horst, BK, s.37). Wprawdzie G. Fohrer powouje si te na
G, ale tam wyraz ten zosta zastpiony przez avlla..
7
TM: dzie; zob. niej. Pisownia z duej litery Jam i Lewiatan wynika z faktu, e mog to by
imiona (bstw).
8
dyti[' z inf. oznacza by zdolnym do czego. Wg G. Fohrera (KAT, s.110) jest to konstrukcja
powszechna w nowohebrajskim i aramejskim.
9
Juss. z kocowym h (W. Gesenius, Grammatik, 109a przyp.1), ktre wg F. Horsta (BK, s.37)
zachowano ze wzgldw rytmicznych.
10
Rzeczownik z suf. 1. os., co w oparciu o G bywa wyjaniane jako skrt dla ona matki mojej
(Prparation, s.13 przyp.2; Cz. Jakubiec, PST, s.69; por. Ps 22,11; tak samo bez wyjanienia tumaczy
R. Gordis, Job, s.28). Nie ma potrzeby zakada konstrukcji eliptycznej; tak te D.J.A. Clines, WBC,
s.71 i F. Horst, BK, s.36.
11
Pomimo G i V nie ma potrzeby zmiany przyimka na b, mona bowiem analogicznie do drugiego
czonu paralelizmu (Prparation, s.13 przy.3; F. Horst, BK, s.37n) uj !mi w sensie czasowym zaraz po
(HAL; G. Fohrer, KAT, s.111n; D.J.A. Clines, WBC, s.72). Za R. Gordis, Job, s.36 tak jak G i V
myli o mierci jeszcze w onie matki (mem kondycji [ludzkiej]).
12
Tak dos.; zob. poniszy komentarz.
13
G. Fohrer, KAT, s.111 sdzi, e hT'[; jest wprowadzeniem zdania nadrzdnego (nastpnika), dla
ktrego zdanie okolicznikowe warunku jest domylne (jeli umarbym); zob. HAL, 26 (= za', ktre stoi w
paralelnym czonie).
14
G. Fohrer, KAT, s.111 przyimek tumaczy jak (te HAL; takie tumaczenie za moliwe uwaa D.J.A.
Clines, WBC, s.72). W Vrs oddano go w sposb tradycyjny (z).
15
N. Peters, EHAT, s.42 skrela spjnik jako wertykaln dttg.
56
Tumaczenie
17.
18.
19.
20.
21.
22.
23.
24.
25.
16
Przyswek dx;y: wyraa zwizek, wzajemn blisko caej grupy, do ktrej si odnosi (zob. HAL), std
mgby by tumaczony jako wszyscy (R. Gordis, Job, s.38), przy czym moe tutaj obejmowa
wszystkich mieszkacw w szeolu (D.J.A. Clines, WBC, s.73).
17
Podmiot nieokrelony, std w G, T, S i V czasownik tumaczony jest w stronie biernej; F. Horst, BK,
s.38.
18
Dos. gorzkociom (pl.) duszy. Jest to tzw. gen. epexegeticus (W. Gesenius, Grammatik, 128y),
opisujcy tutaj charakter osoby czy cech osobowoci.
19
Wyraenie z rozszerzonym przyimkiem ze wzgldw rytmicznych (tak F. Horst, BK, s.38; HAL:
forma poboczna), ktry jest potwierdzony te w 5,26; 15,22; 29,19 (por. H. Strauss, BK, s.167). Nieraz
proponowana jest korekta na rzeczownik lG: (paralelny do rb,q,; por. 5,26) = (jakikolwiek) stos kamieni,
mieci itp., ktry w Joz 7,26; 8,29; 2 Sm 18,17 bliej okrelony sowem kamienie przykrywa ciao
zmarego; BHS (prp); F. Horst; G. Fohrer, KAT, s.112; zmiana sugerowana te w HAL; tak te E.L.
Greenstein, The Language of Job and Its Poetic Function, s.663, ale bez korekty wokalizacji
(hipotetyczna forma aramejska). Jednak adne wiadectwo nie potwierdza takiej lekcji, a wyraenie z
TM wystpuje w Oz 9,1 (cho i tam jest podejrzane o bd tekstowy; H.W. Wolff, Hosea, s.193).
Poniewa TM nie musi by obarczony bdem, powinien by preferowany; tak R. Gordis, Job, s.39;
D.J.A. Clines, WBC, s.74 czy Prparation, s.14 przyp.8.
20
Pocztkowe l podporzdkowane pytaniu !TeyI hM'l' (3,20) wyranie pokazuje, e wiersz jest kontynuacj
skargi z 3,20; F. Horst, BK, s.38; G. Fohrer, s.112; R. Gordis, Job, s.39; D.J.A. Clines, WBC, s.75.
21
TM mona by uj w zwykym sensie przed (posikiem); zob. G, V. HAL; F. Horst, BK, s.56 tumacz
wyraenie przyimkowe w postaci (czego) lub jako na podstawie 4,19 i 1 Sm 1,16; tak te R. Gordis,
Job, s.39, wskazujc na porwnanie (k) w paralelnym pwierszu; oraz z wtpliwociami D.J.A. Clines,
WBC, s.75, odrzucajc susznie tumaczenie proponowane np. przez Prparation, s.15 zamiast, w
miejsce (czego). Za G. Fohrer, KAT, s.112 dostrzega w tym wyraeniu form komparatywu:
wzdychanie jest waniejsze od jedzenia.
22
O inkongruencji czasownika masc. stojcego przed rzeczownikiem fem. W. Gesenius, Grammatik,
145p.
23
Wg HAL emfatyczne zestawienie dwch sw opartych na tym samym rdzeniu (figura etymologiczna): dr ze strachu; tak te tumaczy F. Horst, BK, s.37. Cae pierwsze zdanie mona uj jako zdanie
okolicznikowe czasu; G. Fohrer, KAT, s.112; R. Gordis, Job, s.30; zob. te D.J.A. Clines, WBC,
57
Hiob 3
26.
3.2.
Komentarz
58
Komentarz
Zestawienie rm;aYOw: ![;Y:w: jest klasyczn formu dialogow33, std najczciej oddaje si j
przez zacz mwi34. Jednak jednoczenie ukazuje wypowied Hioba jako reakcj na
nieszczcia, ktrych dowiadczy35.
Uwagi o gatunku.
Najblisz starotestamentow paralel jest przeklestwo z ostatniej konfesji Jeremiasza
(Jr 20,14-20), wymierzone przeciwko dniu jego urodzenia. Oba teksty czy wiele
treciowych i leksykalnych podobiestw (zob. poniej36), tak e mona wrcz
przypuszcza, e autor pierwszego monologu37 Hioba opar si na tekcie z Jr38. Jednak o
ile (samo)przeklestwo Jeremiasza zaczyna si od klasycznej formuy rWra' (z
rzeczownikowym predykatem w ptp.), to nie ma jej u Hioba39. W obu przypadkach
przeklestwo jest skierowane na wydarzenie(a) z przeszoci, tak e nie jest ju
rzeczywistym (samo)przeklestwem40. Konfesja Jeremiasza jest konstrukcj formalnie
korzystajc najpierw z (samo)przeklestwa, a nastpnie ze skargi (Jr 20,18, podobnie jak
Hi 3,11n.21nn). Dodatkowo w mowie Hioba mamy do czynienia z poczeniem
najmocniej dochodzcej do gosu skargi-ja (skargi nad sob samym; 3,11-19.24-29),
skargi na wrogw (3,3-9) i skargi nawizujcej do oskarenia Boga (3,20-23, ale bez
zwracania si do Niego w 2. os.)41. Brak jest (tak w Hi, jak i Jr) przynajmniej wprost
wyraonej proby o zmian dotychczasowej niedoli42, lecz jedynie nierealne marzenie
dowiadczenia czego zupenie odwrotnego do obecnej egzystencji. W sowach Hioba
ukrywa si yczenie (3,20-23), ktre zwizane jest z zasadniczym przeciwstawieniem
obecnego trudu i niepokoju (3,10.20.24-26) absolutnemu spokojowi po mierci
33
C.J. Labuschagne, Art. hn[ I, THAT II, 335nn (zw. 339); W.-D. Syring, Anwalt, s.129n. Czasownik
hn[ ma szersze zastosowanie, take w Hi.
34
HAL; R. Gordis, s.32; G. Fohrer, KAT, s.109; F. Horst, BK, s.36; D.J.A. Clines, WBC, s.69.
35
A nie na milczenie przyjaci, ktre samo w sobie trudno byoby traktowa jako powd jego skargi
(zob. komentarz do 2,13). Ponadto przedmiotem zorzeczenia zgodnie z 3,1 jest dzie jego.
36
List podobiestw mona te znale w G. Fohrer, KAT, s.113; C. Westermann, Der Aufbau, s.58
przyp.1.
37
Mowa nie ma adresata; tak te S. Potocki w L. Stachowiak, Wstp, s.434; D.J.A. Clines, WBC, s.77;
Th. Mende, Durch Leiden, s.305; H.-J. Hermisson, Notizen, s.286 i in.
38
Tak G. Fohrer, KAT, s.113; C. Westermann, Der Aufbau, s.58 przyp.1 uwaa taki wniosek za
niekonieczny, a przeciwko niemu wypowiada si F. Horst, BK, s.40n.
39
Zob. C.A. Keller, Art. rra, THAT I, 236nn oraz W. Schottroff, Der altisraelitische Fluchspruch,
s.36nn.161.
40
D.J.A. Clines, WBC, s.76. Przeklestwo miao pierwotnie form jednozdaniow; C. Westermann, Der
Aufbau, s.58 przyp.1.
41
Przede wszystkim C. Westermann, Der Aufbau, s.57nn i Struktur, s.44nn. Warto doda, e skarga bya
pierwotnie osadzona w kulcie (C. Westermann, te np. W.H. Schmidt, Wprowadzenie, s.256). Poniewa
monolog Hioba nie ma formy proby w 2. os. V. Maag, Hiob, s.105 i przyp.288 nazywa go
Elendsmeditation.
42
Wg W.H. Schmidta (Wprowadzenie, s.254n) proba jest konstytutywnym elementem skargi; te C.
Westermann, Struktur, s.48, cho uwaa (s.67n), e pierwotna skarga moga si jeszcze obywa bez
proby, ktr jedynie implikowao pytanie dlaczego?. Oczywicie nie mamy tutaj do czynienia z tak
pierwotn skarg, ale zorzeczenie Jeremiasza i Hioba mogyby jej odpowiada (H.-P. Mller,
Hiobproblem, s.90).
59
Hiob 3
43
Zob. P.C. Craige, P.H. Kelley, J.L. Drinkkard, Jeremia 1-25, s.277; G. Wanke, Jeremia, s.187.
G. Fohrer, KAT, s.109.
45
Zob. D.J.A. Clines, WBC, s.79.
46
Zob. J. Khlewein, Art. dly, THAT I, 733.
47
F. Horst, BK, s.43; zob. te J. Khlwein, Art. rbg, THAT I, 398n, wedug ktrego tutaj termin ten
wyjtkowo oznacza dziecko rodzaju mskiego.
48
D.J.A. Clines, WBC, s.82. R. Gordis, Job, s.32 wskazuje na to, e sowo kojarzy si ze zdrowiem,
wigorem.
49
F. Horst, BK, s.43; G. Fohrer, KAT, s.116; D.J.A. Clines, WBC, s.82.
50
G. Fohrer (KAT, s.116) sdzi, e zorzeczenie skierowane jest rwnie przeciwko corocznie powracajcemu dniu w kalendarzu.
51
Zdaniem F. Horsta (BK, s.44) moga to ogosi dopiero w dniu narodzin.
52
Podobnie te D.J.A. Clines, WBC, s.82 czy R. Gordis, Job, s.32.
44
60
Komentarz
3,4 Hiob chciaby, eby dzie jego narodzin przesta by dniem. Chce go uniewani,
cofn niejako jego stworzenie. Wyraenie zbudowane jest na wzr Rdz 1,3, przy czym
zamiast wiata ma nasta ciemno, mrok chaosu (%v,x)o 53, w ktrym ziemia bya
pogrona przed pierwszym aktem stwrczym54. Pierwsza linia tworzy co w rodzaju
nagwka dla 3,4-5, w ktrych Hiob domaga si przekrelenia tego dnia, przy czym 3,4b
zosta sformuowany negatywnie, a 3,5 pozytywnie.
Bg powinien nie zwraca uwagi na ten dzie, nie troszczy si, nie bra go w ochron
(vrd). W ST powodzenie zapewnia Boa opieka (Pwt 11,12), bez ktrej si ginie (jak w
skardze Ps 142,5; por. Jr 30,14.17). Gdyby Bg nie troszczy si o niego, istniaaby
szansa, eby nie zaistnia55.
Tu po raz pierwszy w Hi spotykamy si z rzadk w ST (57 razy, z czego 46 razy w Hi 3,3-40,2) i
ograniczon do pnych tekstw poetyckich form H;l{a./ By moe jest to liczba pojedyncza utworzona
od ~yhil{a/ (formalnie pl.). Nigdy nie jest poprzedzony przedimkiem, co moe jeli nie jest po prostu
uwarunkowane wystpowaniem w poezji wskazywa, e sta si w rzeczywistoci imieniem wasnym
(inaczej w Dn 11,37nn). Zawsze odnosi si do jedynego, prawdziwego Boga (HAL i W.H. Schmidt, Art.
~yhil{a,/ THAT I, 154n) i jest typowym okreleniem przewyszajcego wszystko i odlegego Boga, ktry
dziaa dla lub wobec czowieka (H. Strauss, BK, s.185).
53
Zob. V. Maag, Hiob, s.103; C. Westermann, Genesis 1, s.144nn; H. Seebass, Urgeschichte, s.66n; H.
Ringgren, Art. $vx, TWAT III, 265nn. %v,xo moe sta obok wielu poj odnoszcych si do ciemnoci
szeolu (17,13), nieprzeniknionych gbokoci (Ps 88,7), pustkowia (Rdz 1,2; Iz 45,19), pustyni czy stepu
(Ps 44,20). W Rdz 1,2nn przeciwstawiono sobie nie nic i co, lecz straszne i wspaniae (H. Seebass).
54
F. Horst, BK, s.44; G. Fohrer, KAT, s.117; D.J.A. Clines, WBC, s.84; G. Fuchs, Mythos, s.67; K.
Schmid, Innerbiblische Schriftdiskussion im Hiobbuch, s.244nn.
55
D.J.A. Clines, WBC, s.84. Wg G. Fohrera (KAT, s.117; por. te F. Horst, BK, s.44) i G. Fuchs
(Mythos, s.67n) Bg, nie wzywajc dnia, wydaje go ciemnoci, czyli mocom chaosu.
56
E. Jenni, Art. [py, THAT I, 753nn: 8 razy w ST (i jeszcze 2 razy rzeczownik w Ez). Poza 3,4; 10,22 i
37,15, gdzie podmiotem jest wiato, jest nim zawsze Bg. Termin przynaley do jzyka kultu i opisuje
fenomen teofanii (Pwt 33,2; Ps 50,2; 80,2n; 94,1). Motyw ukazywania si bstwa w janiejcym wietle,
ktre moe wywoywa strach i jest opiewane w hymnach, wypraszane w skargach, by
rozpowszechniony.
57
Zob. D.J.A. Clines, WBC, s.84. hr'h'n> to arameizm (F. Stolz, Art. rAa, THAT II, 88; R. Gordis, Job,
s.32n), a w ST spotykamy jeszcze jedynie czasownik (Iz 60,5; Jr 31,12; Ps 34,6).
58
Wbrew T, S i V (zob. F. Horst, BK, s.37 i C. Mangan, The Targum of Job, s.29 przyp.3) z pewnoci
nie chodzi o lag2 (= zanieczyszcza); tak komentarze, np. R. Gordis, Job, s.33; F. Horst; D.J.A. Clines,
WBC, s.68n.
61
Hiob 3
59
J.J. Stamm, Art. lag, THAT I, 379nn (wicej w poniszym komentarzu do 19,25)
Podobnie G. Fohrer, KAT, s.117; R. Gordis, Job, s.33; D.J.A. Clines, WBC, s.84; por. F. Horst, BK,
s.44.
61
W ST wystpuje 18 razy, z tego a 10 razy w Hi. Zob. HAL; F. Stolz, Art. rAa, THAT II, 87; H. Niehr,
Art. tw<m'l.c;, TWAT VI, 1056nn. Cho rzeczownik (emfatyczny pl.) wywodzi si rdzenia ~lc (= by
ciemnym), to J. Barr, Philology and Exegesis, s.50nn broni jego masoreckiej wokalizacji i ludowej
etymologii (miertelny mrok; zob. te G) jako istotnego klucza do jego rozumienia.
62
!kv oznacza dosownie mieszka, stale przebywa (HAL).
63
R. Gordis, Job, s.33 i D.J.A. Clines, WBC, s.85.
64
Moe si te kojarzy z plag egipsk (Wj 10,21nn; por. te opis dnia JHWH w Jl 2,10); bardzo
podobnie M.H. Pope, AncB, s.29, cho TM bez korekty ma mwi o demonach, ktre s w stanie
wywoa zaciemnienie soca.
65
W obu tekstach obok %v,xo i tw<m'l.c;. lp,ao spotykamy 9 razy w ST, z czego 6 razy w Hi; F. Stolz, Art. rAa,
THAT II, 87.
66
Gdzie nie ma oczywicie miejsca na prokreacj; D.J.A. Clines, WBC, s.85.
67
A. Weiser, ATD, s.39; G. Fohrer, KAT, s.117.
68
Zob. D.J.A. Clines, WBC, s.85, ktry powouje si na powiadczon w literaturze ugaryckiej
paralelno roku i miesica.
60
62
Komentarz
3,7 Jeli jednak noc ta ju zaistniaa (powtrzenie zwrotu aWhh; hl'y>L:h; z 3,6a), to
przynajmniej mogaby by bezpodna69. Cho podmiotem jest noc, z pewnoci chodzi o
to, by nie moga tej nocy zosta zapodniona matka Hioba (3,3b).
Z bezpodnoci nocy ma si wiza brak radoci. W ST bezpodno postrzegana bya
jako nieszczcie (Rdz 16,1nn; 29,31nn; 1 Sm 1,2nn; Iz 54,1), a nawet Boa kara (31,8),
std zrozumiae jest wizanie bezpodnoci ze smutkiem, gorycz. Rado ma nie by
udziaem (spresonifikowanej) nocy, w ktrej Hiob mia zosta poczty. hn"n"r> odnosi si do
gonego wyraania radoci artykuowanymi lub nieartykuowanymi krzykami. Jedynie w
tekstach mdrociowych ma ona miejsce poza kultem, wychwalaniem Boga70. Poniewa
w Jr 7,34; 16,9; 25,10; 33,11 uroczysto zalubin zwizana jest z gonym okazywaniem
radoci (nie wystpuje tam termin hn"n"r>), to sowa Hioba bywaj rozumiane podobnie71:
miaby yczy sobie, by jego rodzice nigdy si nie pobrali i w konsekwencji nie mogli go
spodzi. Inni wi okrzyk radoci z urodzeniem si dziecka72. Poetyckie sformuowania
wymykaj si jednak cisym logicznym rozrnieniom, by moe wyraono w ten sposb
pragnienie Hioba cakowitego przekrelenia tego wszystkiego, co zwizane byo z jego
przyjciem na wiat, a w konsekwencji jego teraniejszej, rozpaczliwej egzystencji.
Chciaby przekreli (tradycyjn) rado z pojawienia si dziecka bez wzgldu na to, w
ktrym konkretnie momencie miaaby si pojawi.
3,8 Analiz wiersza trzeba zacz od problemu tekstowokrytycznego.
W TM mowa jest o przeklinajcych dzie (tak te Vrs). Ci, ktrzy preferuj takie odczytanie tekstu,
widz w nich czarodziei czy magw, ktrzy mieliby by w stanie sprawi, by dzie okaza si
nieszczliwy, tragiczny (G. Fohrer, KAT, s.110 i 118n; D.J.A. Clines, WBC, s.71 i 86; zob. te J. Barr,
Philology and Exegesis, s.56n), lub demony dnia, zdolne do jego zaciemnienia, pogrenia w ciemnoci
(S.B. Noegel, Job iii 5 in the Light of Mesopotamian Demons of Time, s.556nn i powysza uwaga do
3,5). Takie interpretacje nie s wykluczone (demony przeklinajce dzie musiayby jednak sprawowa
rwnie kontrol nad noc, tak e druga z nich budzi wiksze wtpliwoci). Poniewa jednak w
paralelnym, wyranie mitologicznym sformuowaniu mowa jest o Lewiatanie, to wydaje si bardzo
prawdopodobne, e pierwotnie w tekcie stao sowo ~y" (jak w 7,12; 26,12; Iz 51,9n; Ps 74,13n; 89,10n
oraz w tekstach aramejskich i ugaryckich; szczegy G. Fuchs, Mythos, s.66n i przyp.10; D.J.A. Clines,
WBC, s.86), co pociga za sob konieczno zmiany wokalizacji (tak BHS; G.R. Driver, Problems,
s.71; F. Horst, BK, s.37; R. Gordis, Job, s.34; G. Fuchs; natomiast E.L. Greenstein, The Language of Job
and Its Poetic Function, s.654n sdzi, e w TM mamy do czynienia po prostu z fenick wokalizacj).
Jednak ze wzgldu na brak wsparcia dla takiej lekcji w wiadectwach tekstowych korekta pozostaje
niepewna (G. Fohrer, KAT, s.110: nie do usprawiedliwienia).
69
Bardzo rzadki przymiotnik, ktry wystpuje jeszcze tylko w 15,34; 30,3 i Iz 49,21 (HAL).
R. Ficker, Art. !nr, THAT II, 781nn (czasami moe te wyraa bl, skarg).
71
G. Fohrer, KAT, s.118; D.J.A. Clines, WBC, s.86. G. Ravasi, Hiob 2, s.59 myli o nocy rozkoszy
dwojga maonkw.
72
F. Horst, BK, 45. D.J.A. Clines, WBC, s.86 zaprzecza moliwoci wizania bezpodnej nocy z por
urodzenia zamiast spodzenia dziecka, ale granica pomidzy poczciem i urodzeniem oraz noc i dniem
wcale nie jest w 3,3 ostro zarysowana.
70
63
Hiob 3
73
Nawet jeli miaoby chodzi o czasownik bqn, to byby (tak samo jak w Prz 11,26; Kp 24,11.16)
form oboczn bbq (HAL).
74
C.A. Keller, Art. llq, THAT II, 644. D.J.A. Clines, WBC, s.86 prbuje nieprzekonujco wykaza
(por. 5,3), e czasownik ten jest agodniejszy ni rra.
75
F. Horst, BK, s.46. HAL: etymologiczne moe wywodzi si od rzeczownika hy"w>li = wieniec, a wic
zwierz w ksztacie wieca, jaki potwr morski.
76
Wyobraenie szczegowo omawia G. Fuchs, Mythos, s.29nn (o wersji ugaryckiej s.35nn, gdzie
zwycizc jest Baal; o Hi s.65nn); zob. te G. von Rad, Teologia, s.126n; G. Fohrer, KAT, s.119; F.
Horst, BK, s.46; R. Gordis, Job, s.43; D.J.A. Clines, WBC, s.87.
77
Zw. G. Fuchs, Mythos, s.35nn.
78
C.A. Keller, Art. rra, THAT I, 236nn; w ST JHWH jest absolutnym panem przeklestw i bogosawiestw.
79
F. Horst, BK, s.47; G. Fuchs, Mythos, s.67.
64
Komentarz
zagad na noc poczcia (i dzie urodzenia?) i posa przeciwko niej Lewiatana 80. Nie
wykluczone jest jednak, e tekst jest nieostry i wcale nie zamierza wyznacza granicy
midzy tymi dwoma grupami: ludmi, ktrzy byliby zdolni zmusi do dziaania
mityczne istoty i wystpi przeciwko dniom, oraz istotami ze wiata bogw (czy Boga,
por. 1,6; 2,1). Hiob chciaby zaprzc wszelkie siy i moce do przekrelenia tej szczeglnej
nocy. Desperacja Hioba kae mu sign po kady rodek, ktry mgby unicestwi jego
wrogw: noc poczcia i dzie narodzin.
3,9 Dokadne znaczenie obrazw w wierszu, w ktrym Hiob nadal kieruje swoje sowa
przeciwko nocy, nie jest pewne. Rzeczownik @v,n< moe oznacza zarwno brzask (7,4 i 1
Sm 30,17; Ps 119,147), jak i zmierzch (2 Krl 7,5.7; Iz 5,11; w Hi 24,15 oznacza wyranie
zmierzch, ciemno). Jeli mielibymy do czynienia z paralelnym do 3,9a.b
sformuowaniem, to trzeba by myle o wicie, gdy przed brzaskiem soca czerwienieje
niebo81. Ale nie wykluczone, e 3,9a mwi o zapadajcym zmierzchu, a 3,9b o
poranku82. Tak czy inaczej Hiob chciaby, eby resztki wiata zostay cakowicie
pogrone w ciemnoci (%vx; por. rzeczownik w 3,4 i 5), by noc, ktra nigdy nie stanie si
dniem, zostaa bezkresn noc, pogron w mrokach chaosu83 i nie miaa moliwoci da
pocztku nowemu yciu, albo te by rozpoczynajca si noc nigdy nie staa si w
rzeczywistoci noc, w ogle nie nastpia (wtedy nie byoby te poranka).
W drugiej czci wiersza podmiotem ponownie jest noc poczcia. Hiob chce, by jej
oczekiwanie na wiato (rAa jak w 3,16.20) si nie spenio, a tym samym by nie moga
by zaliczona do tego, co zaistniao (zob. 3,6.8). Bardziej obrazowe84, paralelne zdanie
odmalowuje pojawiajce si o wicie wiato. Przy czym w szczegach moe by
interpretowane na dwa sposoby, gdy czasownik har z przyimkiem b moe oznacza nie
tylko patrze czym (np. oczyma), ale te z uwag si czemu przyglda85, a nawet
znajdowa w czym przyjemno86. ~yIP;[;p.[; to powieki lub rzsy, czasami rozumiane po
prostu jako oczy87, a rx;v; to brzask, moment, gdy niebo czerwienieje, oraz bstwo znane z
80
D.J.A. Clines, WBC, s.86n, ktry Lewiatana uwaa za wyraz nadludzkiej siy, potwr morski by w
ugaryckich tekstach wrogiem soca. Podobnie G. Fohrer, KAT, s.118nn, dostrzegajc paralel
pomidzy pochoniciem dnia urodzenia przez ciemno chaosu i nocy poczcia przez potwora
morskiego. Obie moce reprezentuj to, co jest przeciwne Boemu stworzeniu. Zob. te K. Schmid,
Innerbiblische Schriftdiskussion im Hiobbuch, s.245.
81
Tak te R. Gordis, Job, s.35; G. Fohrer, KAT, s.120; D.J.A. Clines, WBC, s.87, wedug ktrego
chodzi o Merkurego i Wenus zwiastujcych poranek (tak te Cz. Jakubiec, PST, s.69).
82
F. Horst, BK, s.47n; podobnie G. Ravasi, Hiob 2, s.61, ktry w Merkurym i Wenus dostrzega gwiazdy
zmierzchu.
83
G. Fohrer, KAT, s.120; zob. te D.J.A. Clines, WBC, s.87.
84
Wg G. Fohrera (KAT, s.111) 3,9b zosta napisany proz (i jest dodatkiem).
85
HAL.
86
D.J.A. Clines, WBC, s.88.
87
Paralelnie do !yI[; w Ps 11,4. Wg D.J.A. Clinesa (WBC, s.71) oznacza oczy (na podstawie ugaryckiego
odpowiednika); KBL: byszczce oczy. Do metafory witania (niebo z promieniami jak powieki z
rzsami) por. R. Gordis, Job, s.35 i Prparation, s.13. G. Fohrer, KAT, s.98 i 111 oraz F. Horst, BK,
s.36n tumacz ten rzeczownik przez promienie. Por. te 41,10
65
Hiob 3
88
G. Fohrer, KAT, s.120; HAL. Przypuszczalnie kryj si w tym sowie lady po wyobraeniu o
powstajcym bstwie Szaharze, a w Ps 57,9; 139,9 zdaje si mie jeszcze czciowo osobowy wymiar.
D.J.A. Clines, WBC, s.88 zaprzecza zwizkowi z tym mitem, gdy tekst miaby opisywa oczy piknej
kobiety, a nie bstwo.
89
W tym drugim znaczeniu R. Gordis, Job, s.35; G. Fohrer, KAT, s.98 i 111; Cz. Jakubiec, PST, s.69;
F. Horst, BK, s.36; D.J.A. Clines, WBC, s.88.
90
Podobnie G. Fohrer, KAT, s.120; F. Horst, BK, s.48; D.J.A. Clines, WBC, s.88, ktry podkrela
nadnaturalny wymiar otwierania i zamykania ona. G. Fohrer i D.J.A. Clines drzwi interpretuj wprost
jako wargi sromowe.
91
Zob. G. Wehmeier, Art. rts, THAT II, 173nn.
92
Zob. W.-D. Syring, Anwalt, s.132; G. Fohrer, KAT, s.121.
93
S. Schwertner, Art. lm'[', THAT II, 332nn.
94
Zob. D.J.A. Clines, WBC, s.88n.
95
Por. F. Horst, BK, s.48.
96
Por. H. Strau, Tod, s.240.
66
Komentarz
67
Hiob 3
3,13 Hiob czterema czasownikami opisuje stan czowieka po mierci, ktry wydaje mu
si bardzo podany i za ktrym z alem tskni104. Dwa z nich opisuj mier jako leenie
czy spanie: bkv (podobnie w 7,21; 14,12; 21,26; 27,19) i !vy (nie pojawia si wicej w Hi).
Z nimi wie si kolejna para, ktra czy pomiertny sen z odpoczynkiem,
niewzruszonym spokojem: jqv (te w 3,26; poza tym jedynie w ustach Elihu) i xwn (w Hi
jeszcze tylko w 3,17.26; por. Prz 21,16). Motyw mierci jako snu i odpoczynku od trudw
i niepokojw ludzkiego ycia bardzo rzadko pojawia si w ST, i to wycznie w pnych
mdrociowych pismach: Kzn 6,5 (por. te Kzn 4,2n; 7,1, ktre wyej stawiaj mier ni
ycie); Syr 30,17 (w kontracie do ycia naznaczonego sta chorob)105. Znane s
paralele egipskie Dobra fortuna zmarego106 (mier opiewana jest te w Dyspucie o
samobjstwie107); akadyjskie inskrypcja z grobu Sanheryba108 i Epos o Gilgameszu
VIII,13109; oraz liczniejsze greckie110.
3,14-15 Gdyby Hiob zmar w trakcie porodu lub zaraz po nim, to teraz odpoczywaby
w spokoju razem z dostojnikami i bogaczami. Wymienia rne grupy monowadcw:
krlw rzeczownik %l,m, (por. 29,25 i 12,18) odnosi si do wszelkiego rodzaju
monarchicznych wadcw miast, krajw, rodw czy narodw111; doradcw krajowych
(por. 12,17) #[eAy (ptp. jako terminus technicus), czyli osb ze cisego otoczenia krla (2
Sm 15,12), ktrzy mogli rekrutowa si z krgu mdrcw (Iz 19,9; Prz 11,14), a w
modszych tekstach jest wyranie wydzielon spord dworzan kategori urzdnikw
krlewskich (Est 4,5; 7,14)112; zasobnych w zoto dostojnikw rf; (te w 29,9) to
dowdca (zgodnie ze znaczeniem czasownika rrf = sta na czele, przewodzi) lub
urzdnik, ktrych zwyko si nazywa ksitami, sowo to nieraz stoi w paralelizmie z
innymi okreleniami urzdw, funkcji i pozycji spoecznych (%l,m,, jpevo, dygIn," ayfin")113. Zoto
D.J.A. Clines przywouj rwnie beduiski zwyczaj, wedug ktrego ojciec kucajc przyjmowa na
kolana rodzce si dziecko od stojcej nad nim konkubiny (jest to raczej paralela dla Rdz 30,3), oraz
tekst o Assurbanipalu, wedug ktrego zbyt saby wanie narodzony krl zosta pooony na kolana
bogini, krlowej Niniwy, ssc dwie piersi i chroniony przez dwie dalsze piersi.
104
Zwraca uwag, e nie posuono si w tym rozdziale terminem szeol (por. 14,13), by moe ze
wzgldu na jego negatywn konotajc; N.C. Habel, Ijobs Umkehrung der Kosmologie, s.397.
105
Zob. F. Horst, BK, s.50.53n i D.J.A. Clines, WBC, s.91n, ktry podkrela wyjtkowo tego
wyobraenia. H. Strau, Tod, s.242 zauwaa, e mier w typowy dla Izraela sposb jest pomylana z
punktu widzenia (negatywnie ocenionego) ycia jako jego koniec.
106
The Good Fortune of the Dead z XIV w. p.n.e. ANET, s.33n; te G. Fohrer, KAT, s.122; D.J.A.
Clines, WBC, s.92. Wykazuje szereg podobiestw do 3,13-15.17 (por. te 3,24-26): adresowana jest do
zmarych dostojnikw (i bstw nekropoli), spokj przeciwstawiono przeraeniu i ktniom. Nie mona
jednak zakada bezporednich zwizkw skargi Hioba z tym tekstem; D.J.A. Clines.
107
Lub Rozmowa zmczonego yciem ze swoj dusz (130nn) z koca III tysiclecia p.n.e. ANET,
s.407; te D.J.A. Clines, WBC, s.92.
108
Tre podaje D.J.A. Clines, WBC, s.92.
109
ANET, s.87; zob. F. Horst, BK, s.50.
110
Zob. F. Horst, BK, s.50; G. Fohrer, KAT, s.122 przyp.29; D.J.A. Clines, WBC, s.92.
111
J.A. Soggin, Art. %l,m,, THAT I, 912n.
112
H.-P. Sthli, Art. #[y, THAT I, 750; F. Horst, BK, s.51.
113
J.A. Soggin, THAT I, 913.
68
Komentarz
114
J. Slawik, Egzegeza, s.119n; G. Fohrer, KAT, s.396 przyp.26; D.J.A. Clines, WBC, s.910. Zob. te B.
Kedar-Kopfstein, Art. bh'z", TWAT II, 540 i 542n.
115
Jest symbolem powodzenia; B. Kedar-Kopfstein, TWAT II, 541 (zob. 42,11).
116
A nie jako odrbn grup majtnych ludzi; zob. F. Horst, BK, s.36; G. Fohrer, KAT, s.123; D.J.A.
Clines, WBC, s.68.
117
D.J.A. Clines, WBC, s.910; G. Fohrer, KAT, s.396 przyp.26; G. Mayer, Art. @s,K,, TWAT IV, 286.
118
Wg F. Horsta (BK, s.51) i D.J.A. Clinesa (WBC, s.94) miayby odzwierciedla persk struktur
wadzy, ale S. Grtz, Das Edikt des Artaxerxes dowodzi, e literacki ksztat historii Ezdrasza (Ezd 7-10 i
Ne 8*) pochodzi z czasw helleskich, prawdopodobnie wczesnoptolemejskich (zw. s.285).
119
A.R. Hulst, Art. hnb, THAT I, 325n.
120
R. Gordis, Job, s.37; M.H. Pope, AncB, s.32; D.J.A. Clines, WBC, s.72n.
121
Z lub bez zmiany wokalizacji: A. Weiser, ATD, s.37 przyp.4; G. Fohrer, KAT, s.111, ktry wspiera
tak identyfikacj faktem, e Ramzes III (wg F. Horsta, BK, s.51 Ramzes II) uywa gazw z piramid w
Gizie, niejako z ruin, do wznoszenia wasnych budowli; S.R. Driver, G.B. Gray, ICC, s.37; F. Hesse,
ZBK, s.49.
122
Tak Cz. Jakubiec, PST, s.70; por. F. Horst, BK, s.52, wskazujc na skarby gromadzone w egipskich
i mezopotamskich grobowcach wadcw, oraz G. Fohrer, KAT, s.123 i D.J.A. Clines, WBC, s.94n,
ktrzy jednak ostatecznie odrzucaj tak interpretacj 3,15b.
123
Std HAL; Prparation, s.14 przyp.1 i R. Gordis, Job, s.37 wyraaj zasadne wtpliwoci wobec
takiej propozycji; podobnie F. Horst, BK, s.38 i D.J.A. Clines, WBC, s.72n, ktrzy ostatecznie si ku
niej skaniaj.
124
N.C. Habel, OTL, s.102; podobnie H. Strau, Tod, s.241, dostrzegajc w tym realistyczn ironi.
125
R. Gordis, Job, s.37; por. F. Horst, BK, s.51n, ktry wszystkie trzy interpretacje uwaa za moliwe.
69
Hiob 3
D.J.A. Clines, WBC, s.93n sdzi, e posiadanie zota i srebra jest tutaj postrzegane pejoratywnie, a
tekst zdradza ironiczn ocen dokonan przez Hioba, gdy wadcy w szeolu przecie nic nie posiadaj i
ostatecznie zostaj utosamieni z niegodziwcami (3,17). Hiob nie chciaby spdza z nimi czasu w
szeolu, lecz jedynie wskazywaby, e zostaj tam pozbawieni siy i wpyww, i w ten sposb opowiada
si po stronie bezsilnych i biednych. Jednak taka zaangaowana interpretacja (zob. J. Slawik, Egzegeza,
s.159n) jest bardzo wtpliwa, gdy szeol jest miejscem, gdzie Hiob chciaby przebywa uwolniony od
swego mozou (3,18n), dzielc szczliw egzystencj z monymi (nie zmienia tego przypadek
rozwaany przez niego w rozdz.21; zob. poniej). Krlowie, doradcy czy ksita nie s przez Hioba
postrzegani negatywnie (zob. 12,17n i 29,5.25).
127
Zob. analiza integralnoci literackiej w Czci 2 (1.3.2).
128
O problemie tekstowym H.-J. Kraus, Psalmen 1, s.415; z czasownikiem hzx.
129
Th. Krger, Kohelet, s.222nn, ktry uwaa j za aluzj do Hi.
130
Zob. H. Strauss, BK, s.376. Rwnie 20,26, ktrego tekst jest jednak bardzo niejasny, moe mwi o
pochwku.
131
HAL, z czym nie zgadza si R. Gordis, Job, s.37.
132
N.C. Habel, OTL, s.110; D.J.A. Clines, WBC, s.95; zob. te F. Horst, BK, s.36.
133
D.J.A. Clines, WBC, s.95.
70
Komentarz
R. Gordis, Job, s.38; G. Fohrer, KAT, s.123; D.J.A. Clines, WBC, s.96.
Susznie F. Horst, BK, s.52 (por. HAL).
136
C. van Leeuwen, Art. [vr, THAT II, 813nn.
137
Zob. D.J.A. Clines, WBC, s.96.
138
Zob. F. Horst, BK, s.52n.
139
Wiersze s zbudowane chiastycznie, tak e niegodziwiec wie si z naganiaczem a wyczerpany z
jecem. Ponadto kady z tych wierszy ma chiastyczny szyk, rzeczowniki te stoj na pocztku i kocu
wiersza.
140
R. Gordis, Job, s.38; F. Horst, BK, s.53; D.J.A. Clines, WBC, s.96; Cz. Jakubiec, PST, s.70
(gwaty). Inaczej S.R. Driver, G.B.Gray, ICC, s.37n i G. Fohrer, KAT, s.123, ktrzy w oparciu o Iz
57,20 widz w szalestwie niegodziwcw ich burzliwe (wewntrzne) pasje. Jednak taka interpretacja Iz
57,20 jest wtpliwa, a obraz wyrzucania bota przez fale sugeruje negatywny, skierowany na zewntrz
wpyw niegodziwcw (D.J.A. Clines; zob. te R. Gordis).
141
Zob. S. Schwertner, Art. lm'[', THAT II, 333.
142
Zob. A.S. van der Woude, Art. x;Ko, THAT I, 823n.
143
F. Horst, BK, s.53; D.J.A. Clines, WBC, s.96 (wskazuje na Kzn 4,1). Jak wynika z bezporedniego
kontekstu wbrew G. Fohrerowi (KAT, s.123) nie chodzi jedynie o koniec z uciliwymi
codziennymi obowizkami.
135
71
Hiob 3
wycznie przez ludzi niegodziwych (co mogoby by aluzj do dwch nieszcz, ktre
na niego spady w 1,14n i 17, spowodowanych przez wrogw), ale by moe rwnie
przez Boga (zob. 6,4; 9,17n; 16,8nn; 19,22).
Winiowie, ~yriysia],, to w rzeczywistoci wygnacy czy wzici do niewoli jecy
wojenni, ktrzy wykonywali cik, niewolnicz prac (2 Sm 12,31)144. Rzadki czasownik
!av oznacza spokj w przeciwiestwie do strachu, poczucia zagroenia (Jr 30,10 = 46,27),
lku o przyszo (Prz 1,33; Jr 48,11)145. Ciemieni niewolnicy nie tyle zostaj tam
wyzwoleni, uwolnieni, ile pozbawieni strachu, troski o przyszo. Nie sysz ju bowiem
naganiaczy (jak w 39,7), ktrzy zmuszaj ich do niewolniczej pracy (por. Wj 3,7; 5,6nn).
Jak wida, Hiob ma na uwadze swoj sytuacj (zob. 3,25n), w ktrej nie moe oczekiwa
uwolnienia od swego losu, ktrego ju dowiadczy, lecz jedynie uciszenia tego, ktry go
drczy i uniemoliwia mu uzyskanie spokoju (zob. 7,14n; 9,34 i in.).
3,19 Wiersz zamyka drug cz mowy i pierwsz skarg (3,11-19), mwic w oglny
sposb o tym, e los wszystkich ludzi po mierci jest taki sam (zob. 21,26). May i duy to
meryzm, ktry obejmuje wszystkich bez wzgldu na to, czy pojcia te oznaczaj maego i
duego, nieznaczcego i znaczcego, modszego i starszego, biednego i bogatego146.
Wszystkich spotyka tam i wtedy (ponownie ~v') ten sam los. Nie chodzi prawdopodobnie
o to, e po mierci wszyscy s rwni, e mier uniewania spoeczne zrnicowanie (zob.
21,32n), lecz e dowiadczaj spokoju, odpoczynku od swych obaw, uwolnienia od ucisku
(zob. 21,23-26; podobnie Iz 14,17nn i Ez 32,17nn)147.
Druga cz wiersza uzupenia t wypowied stwierdzeniem o wyzwoleniu
niewolnika. Czasownik vpx moe by terminus technicus na uwolnienie niewolnika148.
Opozycja pan (!Ada') suga, niewolnik (db,[,) opisuje relacje spoeczne pomidzy osob
wysoko postawion a kim nisko stojcym na drabinie spoecznej, w tym wypadku
niewolnikiem149. W szeolu nawet niewolnik zostaje uwolniony od swej niewoli, suby,
swego trudu.
144
W staroytnym Izraelu nie bya znana kara wizienia; tak F. Horst, BK, s.53; D.J.A. Clines, WBC,
s.96; te G. Fohrer, KAT, s.123n, ktry doszukuje si w tym egipskiego motywu z Dysputy o
samobjstwie (ANET, s.407), ale zwizki z ni s dosy wte (zob. D.J.A. Clines, WBC, s.97).
145
Por. HAL i D.J.A. Clines, WBC, s.96, ktry podkrela, e nie wyraa on idei uwolnienia. W ST
czasownik ten wystpuje tylko w podanych 5 miejscach; rne nazwy nosi koniugacja, w ktrej jest
uywany: pilpel (HAL, Prparation, s.14), palel (SESB; W. Gesenius, Grammatik, 55d: jego
wariantem bywa pilel/pilal).
146
E. Jenni, Art. lAdG", THAT I, 403n.
147
F. Horst, BK, s.53n; D.J.A. Clines, WBC, s.97. Za wg G. Fohrera (KAT, 124) peny spokj ma
wanie wynika z tego, e wszyscy s tam rwni (ale zob. 21,23nn i poniszy komentarz do tych
wierszy).
148
17 razy wystpuje w takim znaczeniu m.in. w starotestamentowych kodeksach prawnych (C. van
Leeuwen, Art. hqn, THAT II, 103), jak i w listach z Amarny (G. Fohrer, KAT, s.124 przyp.39), cho nie
jest zwizany w aden szczeglny sposb z uwolnieniem jecw i najczciej stosowany jest dla
uwolnienia niewolnikw, bdcych w posiadaniu pojedynczych osb (D.J.A. Clines, WBC, s.97).
149
Zob. C. Westermann, Art. db,[,, THAT II, 183nn.
72
Komentarz
150
Nie mona z tego wysnu wniosku, e Hiob tskni w rzeczywistoci nie za mierci, a jedynie za
spokojnym yciem (jak chciaby G. Fohrer, KAT, s.124), gdy Hiob podobnie jak jego ona w 2,9
zdaje si nie mie adnej nadziei, tak e tylko mier mogaby mu zapewni cakowity spokj (por.
3,24-26). Wobec cakowitego yciowego niepowodzenia jedyn alternatyw wydaje mu si by mier
(H. Strau, Tod, s.241n).
151
G. Fohrer, KAT, s.124; D.J.A. Clines, WBC, s.99.
152
Zob. F. Horst, BK, s.54; G. Fohrer, KAT, s.125; D.J.A. Clines, WBC, s.98.
153
C. Westermann, Art. vp,n,< THAT II, 79n, wedug ktrego jest to motyw skargi; F. Horst, BK, s.54;
D.J.A. Clines, WBC, s.99.
154
Zob. G. Fohrer, KAT, s.112.124; D.J.A. Clines, WBC, s.99.
155
hkx jest rzadkim czasownikiem (14 razy w ST) oznaczajcym oczekiwanie, denie do czego (C.
Westermann, Art. hwq, THAT II, 620; D.J.A. Clines, WBC, s.100).
73
Hiob 3
74
Komentarz
myli opiek Bo nad mczyzn (Hiobem), ktra na jego nieszczcie chroni go przed
mierci163. Analogia z 1,10 moe pokazywa, jak rnie postrzegana jest dziaalno
Boga w yciu czowieka w zalenoci od tego, jakiego losu dowiadcza164. Hiob uwaa, e
czowiek nie zna swojego losu, nie wie, w ktr stron si skierowa. Co wicej, Bg
zagrodzi jego drog, tak e czowiek wije si w sytuacji bez wyjcia (3,24nn)165.
3,24 Hiob uzasadnia swoj skarg beznadziejnym pooeniem, w ktrym si znalaz.
Odtd mwi ju wprost o swoim losie (w 1. os., ktra nie bya uywana od 3,17). hx'n"a] to
pene blu wzdychanie, jk, ktry jest cile zwizany z gon skarg (23,2; gdy Bg
karci czowieka Ps 6,7; 31,11; 38,10 lub w wyniku ucisku wrogw Ps 102,6; Tr
1,22166). ywienie si jak chlebem zami czy popioem jest rwnie typowym motywem
skargi (Ps 42,3; 80,6; 102,10)167 i przypuszczalnie pokazuje, co stao si chlebem
powszednim dotknitego nieszczciem168.
Paralelne zdanie porwnuje rozpaczliwe wycie cierpicego do wylewajcej si wody.
hg"a'v. to ryk lwa (jak w 4,10; Iz 5,29; Ez 19,7; Za 11,3) lub gona skarga (Ps 22,2; 32,3)169.
Cho wylewa si moe gniew (2 Krn 12,7) czy mleko (10,10), to o wodzie jest mowa
jeszcze tylko w 2 Sm 21,10 w odniesieniu do deszczu170. Obraz wylewania gonej skargi
ma prawdopodobnie wyraa jej obfito czy atwo, z jak wydostaje si z ust171, czy
moe fakt, e jest trudna do powstrzymania172.
3,25 Codzienna, nieprzebrana skarga wynika (uzasadniajce lub emfatyczne yKi) z
przeraenia, strachu, ktre owadny mwicym. Hiob zosta zdominowany przez strach
(motyw dominujcy w caym wierszu). dxp oznacza przede wszystkim trz si, dre,
najczciej ze strachu, z powodu powanego zagroenia. Moe wyraa boja przed
boskim numenem173. Figura etymologiczna polegajca na zestawieniu rzeczownika z
czasownikiem wzmacnia dodatkowo wymow zdania. Podobne znaczenie ma rzadki
czasownik rgy, ktry w ST pojawia si jedynie 5 razy (9,28; Ps 119,39 i Pwt 9,19;
28,60)174. Z jakiego powodu Hioba ogarnia (dwa znaczeniowo synonimiczne czasowniki
163
D.J.A. Clines, WBC, s.101 uwaa tak interpretacj za moliw; zob. te K.-T. Ha, Frage und
Antwort, s.85n. Cz. Jakubiec, PST, s.71 tumaczy czasownik jako osaczy.
164
S.B. Noegel, Janus Parallelism, s.39nn widzi w tym zamierzone wykorzystanie polisemii.
165
G. Fohrer, KAT, s.126; por. D.J.A. Clines, WBC, s.101n; por. te F. Horst, BK, s.55n.
166
Poza tym w ST jeszcze tylko w Iz 21,2; 35,10; 51,11; Jr 45,3.
167
Zob. D.J.A. Clines, WBC, s.102.
168
Zob. interpretacj wyraenia z Ps 102,10 w H.-J. Kraus, Psalmen II, s.697. Podobnie R. Gordis, Job,
s.39 (gone wzdychanie stao si tak regularne jak jedzenie i picie) czy F. Horst, BK, s.56 (wane jak
posiek). Natomiast wg G. Fohrera (KAT, s.126) i D.J.A. Clinesa (WBC, s.102) jki utrzymuj Hioba
jak jedzenie (i picie) przy yciu, a wg A. Weisera (ATD, s.43) zastpuj wane funkcje yciowe.
169
7 razy w ST, jest jednym z wielu okrele woania o pomoc w sytuacji zagroenia R. Albertz, Art.
q[c, THAT II, 570; D.J.A. Clines, WBC, s.102; metaforycznie czasownik jest uywany dla potnego
jak grzmot gosu JHWH F. Horst, BK, s.56.
170
Por. te D.J.A. Clines, WBC, s.102.
171
Por. D.J.A. Clines, WBC, s.102.
172
Tak F. Horst, BK, s.56.
173
Zob. H.-P. Sthli, Art. dxp, THAT II, 411nn.
174
HAL: zawsze obawa przed czym przyszym.
75
Hiob 3
175
R. Gordis, Job, s.39. Tak te wynika z tumaczenia N.C. Habela (OTL, s.99n), ktry mwi (s.112) o
yciu Hioba w cigym strachu z powodu podstpnej dziaalnoci Boga (9,28).
176
Psychoanalityczn interpretacj proponuje D.J.A. Clines, WBC, s.103: jego powodzenie (1,1-5)
prowadzio do nieznonego lku przed kar, ktra musi nadej.
177
F. Horst, BK, s.56; G. Fohrer, KAT, s.126.
178
Zob. uycie czasownika dxp w mowach Hioba: podobne mylenie o Bogu, ktrego dziaania naley
si lka, zdradza te 13,11; 31,23, cho akurat nie dotyczy to bezbonych (21,9)
179
D.J.A. Clines, WBC, s.103. Czasownik ten wystpuje te w 12,6 (zob. Jr 12,1) dla spokoju namiotw
bezbonych, ktrzy irytuj Boga (zgr hi.), oraz w niepewnym tekstowo 27,8 (zob. niej), a poza tym
jeszcze jedynie w Ps 122,6 (w paralelizmie stoi rzeczownik ~Alv') i 2 Krn 29,11; SESB.
76
Tumaczenie
4.
4.1.
HIOB 6-7
Tumaczenie
Niezwyczajna forma K moe by bdna (zob. R. Gordis, Job, s.70; F. Horst, BK, s.94; G. Fohrer,
KAT, s.160), ale pojawia si w tekcie hebrajskim Mdr (Sal) (HAL). Masoreci uwaali j zapewne za
nieprawidow, std Q, wedug ktrego koryguj ten wyraz F. Baumgrtel, Hiobdialog, s.21 i D.J.A.
Clines, WBC, s.158 (por. 30,13).
2
Przyimek ~[i jest tutaj powszechnie oddawany przez w (komentarze, np. Cz. Jakubiec, PST, s.82; te
G i V), bo zatruta strzaa sczy swoj trucizn w ciao Hioba. Moliwe byoby te tumaczenie
przeciwko (zob. HAL i D.J.A. Clines, WBC, s.158).
3
Jakiekolwiek prby korekty (np. zamiana czasownika na rk[ = przynosi nieszczcie; tak F.
Baumgrtel, Hiobdialog, s.21; G. Fohrer, KAT, s.160, cho tumaczy: czyni mnie tabu) s bezzasadne i
zacieraj w ten sposb militarny jzyk tego wiersza (zob. R. Gordis, Job, s.70, D.J.A. Clines, WBC,
s.158).
4
Podmiotem jest yvip.n.:
5
lay impf. (juss.) hi. wraz z nastpujcym dalej zdaniem = zdecydowa si co uczyni (HAL; W.
Gesenius, Grammatik, 120d).
6
BHS wskazuje na czsto wystpujcy w Mss wariant ortograficzny (uycie linii maqqef).
7
Zob. poniszy komentarz.
8
Prawdopodobnie fem. wywodzce si od rzeczownika lyxi = bl porodowy (HAL; D.J.A. Clines, WBC,
s.159), o ktrym bliej mwi zdanie podrzdne mona je tumaczy przymiotnikowo (D.J.A. Clines; F.
Horst, BK, s.92 i 105; F. Hesse, ZBK, s.62, N.C. Habel, OTL, s.138): niepowstrzymany, niemiosierny
bl (do inkongruencji por. W. Gesenius, Grammatik, 145o). Nie mniej prawdopodobne jest, e
nieokrelony podmiot zdania podrzdnego porednio wskazuje na dziaanie Boga (Prparation, s.23;
zob. te D.J.A. Clines, ktry zauwaa, e czasownik lmx czy si zawsze z osobowym podmiotem),
77
Hiob 6-7
11.
12.
13.
14.
15.
16.
17.
ewentualnie Elifaza. Za G. Fohrer, KAT, s.161 i HAL wol w nieokrelonym podmiocie dostrzega
aluzj do samego Hioba (w ktrym nie dowiadcza si wspczucia).
9
Taka forma (przymiotnik) pojawia si tylko tutaj, std R. Gordis (Job, s.73), N.C. Habel (OTL, s.140)
przypuszczaj, e dawne kocowe h przypadkowo zostao przeniesione na pocztek 6,13 (zob. poniej).
10
Pocztkowe ~aih; jest (znaczeniowo) niepewne (jeszcze tylko w Lb 17,28, w trudnym fragmencie R.
Gordis, Job, s.73, ale tekstowo niepodjerzanym H. Seebass, Numeri 2, s.172). Wydaje si, e zgodnie
z bezporednim kontekstem powinno tutaj znajdowa si pytanie retoryczne, ktre stanowioby mocne
potwierdzenie (D.J.A. Clines, WBC, s.159n; te G i V), podobne czy tosame z al{h] (Prparation, s.23;
G. Fohrer, KAT, s.161; podobnie F. Horst, BK, s.95; BHS; HAL). Spord proponowanych korekt
najprostsza jest R. Gordisa (por. poprzedni przyp., te N.C. Habel, OTL, s.140; za F. Baumgrtel,
Hiobdialog, s.22 zmienia na hNEhi; o dalszych propozycjach D.J.A. Clines; F. Horst).
11
TM jest najprawdopodobniej uszkodzony. Jeli pocztkowe sM'l; miaoby by zoeniem przymiotnika
sm; (hapaxl., ktry trzeba by wyprowadza od ssm = by zrezygnowanym, zrozpaczonym; HAL, inaczej R.
Gordis, Job, s.73n) i partykuy l, to pierwsza linia mogaby by tumaczona: zrozpaczonemu blini jego
(ewentualnie od bliniego jego) przychylno (Prparation, s.23; Cz. Jakubiec, PST, s.84; por. G.
Fohrer, KAT, s.161, ktry wykrela cay wiersz jako glos wyjaniajc). W wielu manuskryptach (zob.
BHS) stoi czasownik sam1 (= odrzuca), ktry kryje si te za V oraz zdaniem F. Horsta (BK, s.95)
za G, T, S. Co jednak jeszcze nie rozwizuje problemu, gdy wtedy potrzebne byoby przeczenie, chyba
eby uzna wiersz za pytanie (retoryczne). Std przyjmuje si wystpienie dalszych bdw
(wynikajcych z wczeniejszego znieksztacenia tekstu?) i koryguje si tekst na sam alo (przeczenie
odnosi si wtedy te do paralelnego 6,14b). Poza tym F. Horst i D.J.A. Clines, WBC, s.160 usuwaj suf.,
dla ktrego brak odniesienia, i odczytuj rzeczownik [;reme (= serdeczny przyjaciel), gdy sam nie czy si
nigdy z przyimkiem !mi. W kadym razie wiadectwa tekstowe nie powiadczaj adnego przeczenia, tak
e moe lepiej byoby tumaczy wiersz jako pytanie retoryczne. Trudno si dziwi, e F. Hesse, ZBK,
s.63 przyp.63 w ogle rezygnuje z tumaczenia wiersza.
12
Kocowy czasownik powszechnie ujmowany jest jako zdanie podrzdne, ktrego podmiotem s
potoki czy wadis (nomen rectum), wbrew niektrym Vrs (zob. F. Horst, BK, s.95).
13
Poetycka forma z suf. (zarwno w sg., jak i pl.).
14
~l[ hitp. = ukrywa si, dalsze znaczenia to znika, oddala si (HAL), cho mona by bra pod
uwag rwnie ~l[2 (zob. 42,3; HAL ze znakiem zapytania).
15
Hapaxl., tworzcy asyndetyczne zdanie podrzdne. Jego dokadne znaczenie jest sporne; zob. HAL i
D.J.A. Clines, WBC, s.160; wg E.A. Knaufa (Ijobs multikulturelle Heimat, s.65) jest to arabizm.
Pomimo trudnoci obraz jest w miar klarowny.
16
G. Fohrer, KAT, s.158 tumaczy milkn (zob. HAL i 23,17).
78
Tumaczenie
18.
19.
20.
21.
22.
17
Dos.: w gorcu jego. G. Fohrer, KAT, s.162 skrela suf., dla ktrego nie dostrzega odniesienia.
Jednak nic nie stoi na przeszkodzie, by wiza go z czasem (zarwno masc., jak i fem.) z pocztku
wiersza (F. Horst, BK, s.109).
18
TM dosownie: Skrcaj cieki drg ich (tj. potokw okresowych). Ale wtedy niezrozumiay jest
czasownik hl[ na pocztku drugiego pwiersza. R. Gordis, Job, s.75 sdzi, e chodzi o parowanie
wody, jednak mao prawdopodobne jest, by staroytni Izraelici myleli w takich kategoriach (G. Fohrer,
KAT, s.162, ktry dodatkowo za bezsensowne uwaa zestawienie dwch sw oznaczajcych drog).
Najlepszym rozwizaniem jest zmiana wokalizacji, przy czym dla czasownika lepiej wybra q. ni pi.,
gdy ten drugi nigdy wicej nie wystpuje w ST (HAL; F. Horst, BK, s.95; G. Fohrer; D.J.A. Clines,
WBC, s.160n), mimo e przeciwko korekcie wiadcz Vrs.
19
TM ponownie: Wygldaj cieek Temy. Jednak paralelny tkoylih] (cho rzeczownik ten jest
wieloznaczny: karawana, szlak, droga, procesja; HAL) uprawdopodabnia zmian wokalizacji
analogiczn do poprzedniego wiersza; F. Horst, BK, s.95; G. Fohrer, KAT, s.162; D.J.A. Clines, WBC,
s.161; za moliw uwaa j nawet R. Gordis, Job, s.75. Inaczej znw Vrs.
20
Suf. odnosi si do potokw (tak tumacz N.C. Habel, OTL, s.138; G. Fohrer, KAT, s.158; te R.
Gordis, Job, s.75), nie jest to tzw. dat. ethicus (wbrew Prparation, s.24 przyp.3 i tumaczeniu D.J.A.
Clinesa, WBC, s.156; o takim datiwie W. Gesenius, Grammatik, 119s).
21
Cho w Prparation, s.24 przyp.4 uwaa si, e podmiot czasownika w sg. jest nieokrelony, to
poniewa stoi po czasowniku w pl., gramatycznie konieczna wydaje si korekta lub normalizacja
fonetyczna (D.J.A. Clines, WBC, s.161) na pl.; tak za S, T i porednio za G m.in. F. Baumgrtel,
Hiobdialog, s.23; F. Horst, BK, s.95; G. Fohrer, KAT, s.162; R. Gordis, Job, s.76.
22
Fem. w znaczeniu neut. (W. Gesenius, Grammatik, 135p; Prparation, s.24 przyp.4; G. Fohrer,
KAT, s.162), tak e zmiana na pl. masc. jest zbdna. R. Gordis, Job, s.76 usiuje w wtpliwy sposb
tumaczy zmian liczb sg./pl. chiastycznym powizaniem 6,19n z 6,15, gdzie pl. Aml' i sg. h'yd,[' (6,19-20)
miaoby odpowiada lx;n" i ~ylix'n> (6,15).
23
Czasownik paralelny (chiazm) do vwb; HAL. R. Gordis, Job, s.75n i D.J.A. Clines, WBC, s.161
uwaaj, e wspczenie adekwatnym tumaczeniem byoby by rozczarowanym.
24
TM (K) jest z pewnoci uszkodzony (dos.: bo teraz stalicie si nie). Wbrew Prparation, s.24
przyp.5 przeczenia nie mona tumaczy rzeczownikowo (i tak konieczna byaby korekta). Ju masoreci
dostrzegli niemoliwo tej wersji, korygujc na Al (Q; tak te T; za V skraca tekst, pomijajc w
kadym razie przeczenie). Konkurencyjn propozycj byoby czytanie la;l. (= niczym; jak w 24,25; BHS
[prp]), ewentualnie !yi[;l. (F. Horst, BK, s.95n). Lekcja G (podobnie S): do mnie (suf. 1 os.?) bez
(przeczenie) miosierdzia, prowadzia czasami do korekty na wzr 30,21: rz"k.a;l. (F. Baumgrtel,
Hiobdialog, s.23; por. R. Gordis, Job, s.76; F. Horst). Jednak G raczej prbuje upora si z tekstem
podobnym do TM. Najprostszym rozwizaniem jest korekta zgodna z Q na fonetycznie analogicznie do
TM brzmicy tekst; R. Gordis. Przewanie zmienia si te pocztkowe sowo na !Ke (G. Fohrer, KAT,
s.162; D.J.A. Clines, WBC, s.161), co nie jest konieczne, bo dopenienie moe by domylne. Inne
propozycje korekt (lista u G. Fohrera i R. Gordisa) s jeszcze mniej prawdopodobne.
79
Hiob 6-7
23.
24.
25.
26.
27.
28.
29.
25
Impt. aramejskiego czasownika *bhy; HAL; E. Kautzsch, Aramaismen, s.36n. Jedyn form tego
czasownika wystpujc w ST jest wanie impt. (i dwa rzeczowniki wywodzce si z tego rdzenia),
majcy te charakter spjnikowy: no ju!, rusz(cie) si!
26
Impf. (stojcy po impt.) w znaczeniu juss. (zob. W. Gesenius, Grammatik, 107n); tak te tumaczone
w komentarzach, np. Cz. Jakubiec, PST, s.86; G. Ravasi, Hiob 2, s.94.
27
Jeden Ms (i T) zamiast r ma l, co daje czasownik by gadkim czy, jak chciaby R. Gordis, Job, s.76,
sodkim. R. Gordis na bardzo wtej podstawie chce tumaczy czasownik z TM w sensie by
przekonywujcym, potnym (podobnie Cz. Jakubiec, PST, s.86). Do tumaczenia w trybie
przypuszczajcym zob. W. Gesenius, Grammatik, 106p i poniszy komentarz.
28
Spjnik w czcy zdania przeciwstawne (zob. W. Gesenius, Grammatik, 154 i wikszo komentatorw, np. G. Fohrer, KAT, s.158).
29
Inf. jest tutaj powszechnie tumaczony rzeczownikowo; Prparation, s.25 przyp.2; F. Horst, BK, s.93;
G. Fohrer, KAT, s.162; R. Gordis, Job, s.76n; D.J.A. Clines, WBC, s.156.
30
Rzeczownik ~yLimi moe by zarwno dopenieniem dalszym czasownika xky hi. (zob. W. Gesenius,
Grammatik, 117s; por. HAL i 13,24; 19,15): napomina sowami (tak T oraz R. Gordis, Job, s.77 w
sdowym znaczeniu dla niewystarczajcego sownego dowodu; D.J.A. Clines, WBC, s.156.161 o
sowach, ktre nie mog przekona Hioba), jak i dopenieniem bliszym: napomina sowa (tak G i V;
HAL; Prparation, s.25 przy.3; F. Horst, BK, s.93; G. Fohrer, KAT, s.158; Cz. Jakubiec, PST, s.86; G.
Ravasi, Hiob 2, s.94). Paralelizm zdaje si przemawia za drug moliwoci, a mianowicie ganieniem
czy karceniem sw dotknitego cierpieniem, ale zob. poniszy komentarz. Jeszcze inaczej N.C. Habel,
OTL, s.139, dla ktrego ~yLimi to dopenienie czasownika bvx (w poczeniu z inf. innego czasownika =
mie zamiar; HAL): Czy obmylicie sowa, by zgani [mnie].
31
Lepiej lini tumaczy jako rzeczownikowe zdanie pytajne (Prparation, s.25 przyp.3; G. Fohrer,
KAT, s.158; F. Horst, BK, s.93, ktry uywa interesujcego wyraenia: rzucane s na wiatr; takiego
sformuowania uywa te Cz. Jakubiec, PST, s.86, ujmujc lini jako zdanie oznajmujce), a nie jako
kolejne dopenienia czasownika bvx (wbrew R. Gordisowi, Job, s.66). Obie moliwoci za rwnowane
uwaa D.J.A. Clines, WBC, s.161n. Wtpliwe byoby natomiast odczytanie linii, jak chciaby G. Ravasi,
Hiob 2, s.94, jako dopenienia xky hi.
32
Domylne dopenienie lr'AG; HAL i komentarze. O modalnym tumaczeniu impf. W. Gesenius,
Grammatik, 107m-x (zob. R. Gordis, Job, s.77 i poniej). F. Horst, BK, s.93 i D.J.A. Clines, WBC,
s.156 oddaj wiersz jako pytanie.
33
Powszechnie (komentarze, np. Cz. Jakubiec, PST, s.86) za Q; tak te S, T (zob. G. Fohrer, KAT,
s.163) oraz by moe G (F. Horst, BK, s.97, mimo e w pierwszej linii tumacze G odczytali z
80
Tumaczenie
30.
7,1
2.
3.
4.
5.
pewnoci bvy). R. Gordis, Job, s.77n chciaby czasownik bwv tumaczy zatrzyma si (czy te milcze;
por. G. Fohrer). Akcenty masoreckie wi dA[ z poprzedzajcym czasownikiem, jednak rzeczowo
najprawdopodobniej przynaley do nastpnego zdania; zw. D.J.A. Clines, WBC, s.162.
34
Suf. fem. w znaczeniu neut.; komentarze, np. Cz. Jakubiec, PST, s.86.
35
HAL oraz oceniajc krytycznie R. Gordis, Job, s.78 i D.J.A. Clines, WBC, s.162 odnotowuj
propozycj czytania *tAh;, ktrego znaczenie (sowo) miaoby si wywodzi z ug. hwt. Dla S.B. Noegela
(Janus Parallelism, s.48nn) jest to przykad wykorzystania polisemii.
36
Ze wzgldw metrycznych lepszym wariantem jest K ni tworzcy raczej zbyt dug lini Q, bo
przyimek yle[] raczej nie jest proklityk; zob. G. Fohrer, KAT, s.163; F. Horst, BK, s.96.
37
Mona tumaczy te jako zdanie wzgldne: [Jest] jak niewolnik, ktry aknie cienia (i analogicznie w
drugiej linii, tak G. Fohrer, KAT, s.159 i 163; F. Horst, BK, s.114). Tak jak powyej Cz. Jakubiec,
PST, s.87; R. Gordis, Job, s.66 i 79 i in.
38
k...!Ke = jak...tak (zob. HAL; tak wikszo komentatorw). Za R. Gordis, Job, s.79 ujmuje
przyswek jako emfatyczny.
39
yli obok czasownika w ho. w 1. os. jest wprawdzie zbdne (skrelone przez F. Horsta, BK, s.96), ale
moe by wyjanione jako dat. ethicus (G. Fohrer, KAT, s.163) lub jako emfatyczne powtrzenie.
40
3. os. pl. z podmiotem nieokrelonym; W. Gesenius, Grammatik, 144g i komentarze, np. F. Horst,
BK, s.96.
41
ddm w pi. oznacza odmierza, wymierza; HAL. Skoro hitpol. (= rozciga si; 1 Krl 17,21) jest
powiadczony w znaczeniu by dugim, cign si, to mona by wnioskowa o podobnym znaczeniu
pi.; tak D.J.A. Clines, WBC, s.163; R. Gordis, Job, s.79n; F. Horst, BK, s.93; Cz. Jakubiec, PST, s.87
(duy si). Z rnych prb korekty najprostsza byaby zmiana czasownika na yDem:i gdy tylko wieczr
[nadchodzi], to... (tak BHS [prp]; G. Fohrer, KAT, s.163). Korekta, powoujca si na G (F. Baumgrtel,
Hiobdialog, s.23 oraz dla poprzedzajcej linii BHS [frt] i F. Horst; por. R. Gordis) jest wtpliwa, bo G
raczej swobodnie oddaje tekst, ktry nie by zrozumiay (G. Fohrer). V trzyma si zasadniczo TM, ale
problematyczny czasownik oddaje przez oczekuj; w T z kolei najwyraniej przetumaczono ddn (C.
Mangan, The Targum of Job, s.35 przyp.2). Jeli jednak trzeba wybiera pomidzy korekt bez
rzeczywistego wsparcia w wiadectwach zewntrznych, ktra jedynie stara si trzyma spgosek
hebrajskich, a niepewn rekonstrukcj sensu czasownika, to lepsze jest drugie rozwizanie. M. Witte,
Beobachtungen zum Verhltnis von Zeit und Leid im Buch Ijob, s.402 przyp.9 sdzi, e podmiotem
implicite jest Bg.
42
Lub zmierzch; tak V i F. Horst, BK, s.93. Tak jak w powyszym tumaczeniu Cz. Jakubiec, PST, s.87
i in.
43
Hapaxl. (K i Q s formami obocznymi): gruda, skorupa; tak jak robak moe odnosi si do zwok lub
ropiejcych ran; HAL. Rzeczownik ten czsto rozumiany jest w sensie strup, a proch skrelany jako
glosa wyjaniajca do tego wyjtkowego rzeczownika; tak HAL; BHS (prb); G. Fohrer, KAT, s.163; F.
81
Hiob 6-7
6.
7.
8.
9.
10.
11.
12.
13.
Horst, BK, s.93; te D.J.A. Clines, WBC, s.163; inaczej R. Gordis, Job, s.66. Jednak wiadectwa
zgodnie potwierdzaj obecno rp'[.'
44
Czasownik [gr moe oznacza staje si rozdranione, podranione (por. 26,12) lub pokrywa si
strupem (czy zbiega si, twardnieje). Cho w gr mog wchodzi dwa rdzenie: podnieca si i
uspakaja si, to waciwie znaczeniem podstawowym jest uspokoi si, zesztywnie; HAL. W
pierwszym znaczeniu tumaczy T (zob. C. Mangan, The Targum of Job, s.35 przyp.4), a w drugim V i S
(zob. F. Horst, BK, s.97, za G raczej bdnie odczytuje spgoski). Std powszechnie tumaczy si
przez zasycha, sztywnieje, twardnieje; HAL; Prparation, s.26; G. Fohrer, KAT, s.159; F. Horst, BK,
s.115; R. Gordis, Job, s.66; Cz. Jakubiec, PST, s.87; N.C. Habel, OTL, s.151; D.J.A. Clines, WBC,
s.157.163.
45
sam2 jako forma oboczna (ewentualnie bdna) czasownika ssm (= rozpywa si, znika, by sabym;
zob. HAL; G.R. Driver, Problems, s.75n i komentarze).
46
Forma jest najczciej identyfikowana jako ptp. q. z suf., cho wspomina si (G. Fohrer, KAT, s.164;
D.J.A. Clines, WBC, s.164) o mao przekonujcej propozycji, by widzie w niej rzeczownik (widzenie,
zdolno widzenia), co w praktyce nie zmieniaoby wymowy zdania.
47
Mona by tumaczy jako zdanie okolicznikowe warunku (jak 7,20a.21b); tak czsto komentarze (np.
F. Horst, BK, s.93).
48
Forma pauzalna; W. Gesenius, Grammatik, 69x; Prparation, s.27 przyp.4; D.J.A. Clines, WBC,
s.164.
49
~G: moe wprowadza zarwno zdanie, ktre czy si z poprzednim (wzmocnienie), jak i przeciwstawne (HAL i D.J.A. Clines, WBC, s.164), a tutaj zwizany jest z emfatycznym uyciem zaimka osobowego (zob. HAL). F. Horst, BK, s.93 tumaczy dlatego (zob. V); tak te D.J.A. Clines, mimo e zgasza
zasadne zastrzeenia. R. Gordis, Job, s.81 opowiada si tutaj za korelatywn funkcj tej partykuy (zob.
BDB).
50
Cho rbd (pi.), jak i xyf z przyimkiem b mog oznacza mwi o czym (zob. HAL), to tutaj przyimek
wskazuje raczej na okolicznoci, ktre popychaj Hioba do mwienia (zob. poniszy komentarz); tak te
G, V oraz komentarze (F. Horst, BK, s.93; G. Fohrer, KAT, s.159; R. Gordis, Job, s.66; D.J.A. Clines,
WBC, s.156).
82
Tumaczenie
14.
15.
16.
17.
18.
19.
20.
21.
51
yKi wprowadza zdanie okolicznikowe czasu (HAL; R. Gordis, Job, s.81), w ktrym pf. z powodu
uycia w zdaniu nadrzdnym (7,14a) pf. (cons.) mona uj jako czstotliwy; W. Gesenius, Grammatik,
112hh; F. Horst, BK, s.118n; D.J.A. Clines, WBC, s.165.
52
Do tumaczenia afn z przyimkiem b zob. HAL; W. Gesenius, Grammatik, 119m i komentarze.
53
Oba przyimki b i !mi s tutaj rwnoznaczne (F. Horst, BK, s.119), V i T oba tumacz tak samo.
54
Tak rxb (= wybra) z przyimkiem !mi oddaj HAL; W. Gesenius, Grammatik, 133b i komentarze.
Podmiotem czasownika jest dos. dusza moja (inaczej nieprzekonujco D.J.A. Clines, WBC, s.165).
55
Rzeczownik tAmc.[; jest nieraz ujmowany jako pl. od ~c,[, (= ko; tak te G, V, T i wg F. Horsta, BK,
s.97 S), ktr rozumie si jako okrelenie ludzkiej osoby czy ludzkiej egzystencji (R. Gordis, Job,
s.81; por. Prparation, s.28 przyp.1 karkoomnie: cierpice ciao). Trzeba by wtedy postrzega to
okrelenie jako paralelne do vp,n< (por. HAL, 823), co musiaoby prowadzi do korekty pocztkowego
przyimka (N.C. Habel, OTL, 153; por. G. Fohrer, KAT, s.164; D.J.A. Clines, WBC, s.165). Czciej
jednak poprawia si na yt'AbC.[m; e (= ni ble moje; BHS; F. Baumgrtel, Hiobdialog, s.15; odnotowane te
w HAL). Jakiekolwiek zmiany s jednak zbdne ze wzgldu na to, e prawdopodobnie jest to pl.
rzeczownika hm'c.[; (= wielkie ble, mczarnie; HAL; G. Fohrer; F. Horst; D.J.A. Clines; tak te w Ps
22,18; por. Ps 53,6).
56
Pl. distributivus; W. Gesenius, Grammatik, 123c.
57
Dos. na poknicie przeze mnie liny mojej; wyraenie idiomatyczne oznaczajce tyle co chwilk, tj.
czas potrzebny na przeknicie liny; HAL i komentarze, np. Cz. Jakubiec, PST, s.89.
58
Zwyke pf. (z nastpujcym potem impf.) mona tumaczy jako zdanie okolicznikowe warunku
(jeeli); W. Gesenius, Grammatik, 159h oraz Prparation, s.28 przyp. 5; F. Baumgrtel, Hiobdialog,
s.23; R. Gordis, Job, s.82; F. Horst, BK, s.98; N.C. Habel, OTL, s.165; D.J.A. Clines, WBC, s.166; G.
Fohrer, KAT, s.164, chocia skrela pierwsz lini jako glos; tak te w Hi 35,6 oraz G i wg D.J.A.
Clinesa S (por. Prz 18,22). Zob. poniszy komentarz.
59
Tiq. sof., 2 Mss i G maj suf. 2. os., ktry zosta przypuszczalnie zmieniony w TM na 1. os. ze
wzgldw teologicznych, bo w jaki sposb czowiek moe obcia Boga? Za suf. 2. os. przemawia te
paralelne %l'. Tak te komentarze, np. R. Gordis, Job, s.83; D.J.A. Clines, WBC, s.166. TM: ciarem
dla samego siebie jest wprawdzie moliwe, ale rzeczowo mniej prawdopodobne, gdy w wyniku
Boego karania Hiob miaby si sta sam dla siebie ciarem, a moe raczej jego egzystencja czy
emocje zwizane z psychicznym cierpieniem.
83
Hiob 6-7
Komentarz
6,1 Typowe w Hi narracyjne wprowadzenie mowy niezalenej jej bohaterw (zob. 3,2)
kae odczytywa sowa Hioba jako reakcj, odpowied61 na to, o czym mwiono
wczeniej (ale nie musi si odnosi jedynie do poprzedzajcej mowy).
6,2 Spjnik Wl wprowadza nierealne62 yczenie Hioba, ktre wzmacnia uycie
emfatycznego inf., a konstrukcja chiastyczna uwypukla dwa terminy opisujce
teraniejsze pooenie Hioba. Rzeczownik f[;K,; zapisywany najczciej (poza Hi) w
postaci s[;K,; odnosi si przede wszystkim do negatywnych emocji niepokoju, zmartwienia,
gniewu, nie pozbawionych obiektywnej przyczyny (np. Prz 17,25). W tradycjach
mdrociowych przestrzega si przed takimi emocjami, ktre przynosz zgub gupcowi
(5,2; zob. Prz 12,16)63. Pojawia si w skargach w opisach trwajcego, nieszczsnego stanu
(Ps 6,8; 10,14)64. Z kolei hW"h; oznacza fizyczne nieszczcie, upadek, zniszczenie. Poza Hi
wystpuje jeszcze jedynie w pl. w Ps (w skargach 5,10; 5,12; 57,2; 94,20; te w znaczeniu
groba w 83,13 i 52,4) i Prz (17,4; 19,13)65. Hiob opisuje nimi swoj niedol,
spowodowan przez psychiczne i fizyczne cierpienia66. By moe przyznaje nawet troch
racji Elifazowi (z 5,2)67, ale przede wszystkim po to, by wskaza na swj stan
bezmiernego cierpienia. Fizyczne nieszczcie i zwizane z nim emocje musz by brane
razem (dx;y:), kadzione na jednej szali68. Gdyby zostay pooone69 na wadze z szalami
(obraz, ktry spotykamy te w Iz 40,12.15)70, to okazaoby si, e s ciarem ponad
ludzkie siy (6,3a).
6,3 Zwaone cierpienia Hioba byyby cisze od piasku morskiego.
Pocztkowe hT'[;-yKi zdaniem F. Horsta (BK, s.101) nie moe wprowadza nastpnika, lecz wypowied
wykraczajc poza to, co zostao wczeniej stwierdzone. Jednak spjnik yKi bywa uywany dla
60
Mona by oczywicie tumaczy jako zdanie okolicznikowe warunku (jak 7,20a); tak komentarze (np.
F. Horst, BK, s.94).
61
Znaczenie czasownika hn[ zostao sprecyzowane przez rma, z czego wynika, e chodzi o reakcj
sown, czyli odpowied; zob. 3,2 oraz C.J. Labuschagne, Art. hn[ I, THAT II, 337n; H. Strauss, BK, s.3.
62
Zob. W. Gesenius, Grammatik, 159l.
63
F. Stolz, Art. s[k, THAT I, 838nn; termin ten moe te oznacza Boy gniew jako reakcj na ludzkie
przestpstwa.
64
Zob. D.J.A. Clines, WBC, s.169.
65
Zob. HAL.
66
Zw. F. Horst, BK, s.100n.
67
D.J.A. Clines, WBC, s.169n.
68
Zob. F. Horst, BK, s.100; G. Fohrer, KAT, s.168
69
W drugim pwierszu czasownik 3. os. pl. wystpuje z tzw. podmiotem nieokrelonym (W. Gesenius,
Grammatik, 144g).
70
Wg G. Fohrera (KAT, s.168) w Palestynie znane byy rczne lub stojce wagi z szalami do waenia
srebra (pienidzy). O motywie waenia czowieka zob. poniszy komentarz do 31,6.
84
Komentarz
wprowadzenia nastpnika zdania warunkowego (zob. 3,13 i HAL). Kontynuacja obrazu waenia kae
wiza ze sob 6,2 i 6,3a, hT'[; nie jest przeszkod (zob. 3,13). Jako nastpnik pierwszy pwiersz
tumacz m.in. R. Gordis, Job, s.64; D.J.A. Clines, WBC, s.155.
Piasek morski symbolizuje w ST to, co jest tak liczne, e nie moe by policzone czy
zmierzone (Jr 33,22; Oz 2,1)71. Piasek czy jego ciar suy w niektrych tekstach
mdrociowych do podkrelenia spraw, ktre s nie do zniesienia (Prz 27,3; Syr 22,15 i
Mdro Achikara VIII,111)72. Chocia w ST dominuje myl o niemierzalnej iloci piasku
na morskim wybrzeu, to by moe mamy tutaj kombinacj obu wyobrae: cierpienia
Hioba s nieprzebrane, a tym samym ponad ludzkie siy (por. 6,11).
Druga cz wiersza pokazuje, e z ciaru nieszcz wynikaj sowa Hioba (zdanie
okolicznikowe skutku). Czasownik [[l2 moe oznacza bekota, mwi szalenie szybko,
plta si w sowach73, wystpuje jeszcze tylko w Prz 20,25, i to dla nierozwanego
mwienia. Jednak Hiob raczej nie uwaa, e przemawia nierozwanie (zob. 13,1nn)74, tak
e chodzi mu o niepohamowan, pen emocji mow, ktra staje si przez to by moe nie
do koca spjna. Prbujc unaoczni (temu te suy obrazowy jzyk) Elifazowi i
pozostaej dwjce przyjaci, e jego gorzkie, niepohamowane sowa bior si z
nieznonego ciaru psychicznego i fizycznego cierpienia, apeluje o zrozumienie dla
swego pooenia75. Hiob dostrzega, jak bliski jest postawie gupca. Ale nie tyle si
usprawiedliwia, ile wskazuje na przyczyn takiego stanu rzeczy76. Okazuje si wic, e
(poniekd) przytakuje opinii z 5,2 i jednoczenie jej zaprzecza.
6,4 Jedyny powd swoich cierpie, jaki Hiob moe poda (yKi)77, odnajduje w Boej
wrogoci. Po raz pierwszy w czci dialogowej expressis verbis wypowiada przekonanie,
e za jego tragedi stoi sam Bg78. Wprawdzie jeszcze Go wprost nie oskara, ale myl o
Jego wrogoci (por. Tr 2,5) wybiega daleko poza to, co mia do powiedzenia w prologu
(1,21 i 2,10), gdzie w peni akceptowa Boe dziaanie. Na razie chce jedynie wyjani
przyjacioom, co jest przyczyn jego nieszcz79. Boga nazywa yD;v; (pierwszy raz w
ustach Hioba, cho przed nim posuy si nim Elifaz w 5,17). Okrelenie to wystpuje 48
71
85
Hiob 6-7
razy w ST, z tego 30 razy w Hi (w czci dialogowej i przemowie Elihu). Jego etymologia
jest niejasna, ale zawsze odniesione jest do Boga JHWH jako jeden z Jego epitetw 80.
Tumaczenie Wszechmocny bazuje na Vrs, ktre jednak oddaj go na bardzo rne
sposoby81. Uycie w Hi moe mie zwizek z faktem, e posuguj si nim nie-Izraelici82.
Bg trafi Hioba swoimi strzaami (#xe). Nie jest to w ST odosobniona idea. Boe
strzay nios ze sob rne plagi, choroby i gd (Pwt 32,23n; Ez 5,16). Karze w ten
sposb nieposusznych (Tr 3,12). Taki motyw spotykamy w skardze (Ps 38,3n), gdy
modlcy jest wiadomy faktu, e s one zwizane z grzechem, przewinieniem (Ps 7,11).
W skardze mog by te obrazowym elementem w probie, by Bg ugodzi wrogw
psalmisty (Ps 18,15; 64,8; por. te porwnanie sw wrogw do strza w Ps 57,5; 64,4).
Bg wystpuje przeciwko tym, ktrzy stali si Jego przeciwnikami (Ps 45,6; 58,8).
F. Horst, BK, s.101; G. Fohrer, KAT, s.169; D.J.A. Clines, WBC, s.171 przywouj cypryjsk
inskrypcj o Reszefie [ze] strza (#x @vr), bogu wojny i plag. Dokadniej mitologiczne wyobraenie o
Reszefie analizuje G. Fuchs, Mythos, 69nn (szerzej D. Conrad, Der Gott Reschef, s.157nn; zob. te M.
Mnnich, Biblijny Reszef ywe bstwo czy martwy wyraz?, s.49nn, cho nie przywouje analizowanego
miejsca z Hi), wskazujc na szerokie powiadczenie w otoczeniu ST (poczwszy od miasta Ebla w III
tysicleciu p.n.e., przez Byblos z pnej epoki brzu, po utosamienie z greckim Apollem), przy czym
Reszef by zadziwiajco szeroko i nieraz sprzecznie postrzegany. Mia zwizki z krain mierci. Nie by
bynajmniej jakim pomniejszym, wrogim bstwem (w Syrii zyska pozycj jednego z gwnych bstw;
D. Conrad). G. Fuchs uwaa za moliwe, e Hiob uywa obrazu agresywnego, wrogiego Reszefa, by
skary si na demoniczn zemst zowrogiego Boga (por. przede wszystkim Pwt 32,23nn, gdzie motyw
ten jeszcze wyraniej ma by dostrzegalny). Co wicej, chce interpretowa ten wiersz w ramach mitu o
walce z chaosem. Jednak wobec jego niepewnego zwizku z wyobraeniem o Reszefie, a tym samym
jedynie przypuszczalnego wykorzystania obrazu Reszefa, interpretacja taka pozostaje bardzo hipotetyczna. Jeli Elifaz w 5,7 rzeczywicie mwi o Reszefie, to w ramach oglnego opisu ludzkiej kondycji, w
ktrej Hiob odkrywa Boe dziaanie.
Hiob jest przekonany, e Bg wystpi przeciwko niemu jako wrg, i to jak pniej
stwierdzi (9,15.21; 10,7 itd. a do 31,1nn) paradoksalnie wbrew jego niewinnoci.
W konsekwencji trucizna sczy si w ycie Hioba. Rzeczownik hm'x,e przewanie
oznaczajcy gniew, zapalczywo (por. 19,29; 21,20), odnosi si w naszym kontekcie
raczej do zatrutych Boych strza (na nie wskazuje suf.; por. Pwt 32,24; Ps 58,8; 140,4,
gdzie oznacza jad gadw). Strzay byy zatruwane substancjami pochodzenia rolinnego83.
80
86
Komentarz
Czasami odnajduje si tutaj motyw picia (z kubka) gniewu Boego (zob. 21,20)84. x;Wr jest
okreleniem witalnoci, ycia czy siy yciowej (dosownie oddechu)85, ewentualnie
ludzkich emocji i woli czy moliwoci psychicznych86. Hiob dowiadcza Boej wrogoci,
ktr porwnuje z trucizn strzay, ktra unicestwia jego ycie, poraa jego emocje i wol.
W konsekwencji prowadzi do wypowiadania sw skargi87.
W ostatniej, trzeciej linii wiersza mowa jest o Boych yteW[Bi (tW[Bi pl.), ktre stoj
paralelnie do strza. Sowo to wystpujce jeszcze tylko w skardze Ps 88,17, gdzie
psalmista skary si na terror, strach, ktry Bg wywouje (w sytuacji bliskoci mierci,
gdy bliscy i przyjaciele zostali od niego odsunici)88. Gotowe do walki, uzbrojone (%r[)89
staj przeciwko Hiobowi (zob. 18,11, gdzie Bildad postrzega przeraenie atakujce Hioba
za kar dla niegodziwego). Posugujc si wyobraeniami militarnymi, Hiob opisuje Boe
gwatowne ataki, ktre spadaj na niego, spychajc go na krawd krainy umarych.
6,5 Hiob, by pomc przyjacioom zrozumie, e cikie dowiadczenia pchaj go do
skargi na swj los, posuy si pytaniami retorycznymi i obrazami ze wiata zwierzt,
ktre przypominaj mdrociowe przypowieci90. ar<P, to prawdopodobnie dziki osio,
ktry jest tutaj wymieniany obok udomowionego byka (rAv)91. Osy przecie nie kwicz
(krzycz92), gdy maj pod dostatkiem pokarmu, a byki nie rycz, gdy maj pasz (zob. Iz
30,2493). Gdyby nic zego si nie wydarzyo, a Hiob yby nadal w dostatku, to nie
istniaby aden powd do skargi. Bez przyczyny by si nie odzywa94.
6,6 Nastpna para pyta retorycznych odwouje si do przykadu z jedzeniem. lpeT'
wystpuje jeszcze jedynie w Tr 2,14 (niejasne okrelenie kamliwych proroctw). Z
strza. Znajdujemy natomiast aluzje do takiej praktyki w literaturze z okresu klasycznego (w Eneidzie
Wergiliusza czy w Listach z Pontu Owidiusza; D.J.A. Clines).
84
Zw. G. Fuchs, Mythos, s.73n przyp.72, dla ktrej jest on zabijajcym rodkiem Boej
sprawiedliwoci.
85
Zob. R. Albertz, C. Westermann, Art. x;Wr, THAT II, 726nn (tutaj 736n); F. Horst, BK, s.101.
86
G. Fohrer , KAT, s.169; por. R. Albertz, C. Westermann, THAT II, 738nn.
87
G. Fohrer , KAT, s.169 widzi w trucinie uzasadnienie nierozwanych sw.
88
D.J.A. Clines, WBC, s.171 czy trwogi z mitologicznym wyobraeniem o Reszefie, bogu wojny,
zarazy i wiata podziemnego, ktry dysponuje caym arsenaem tego, co wywouje przeraenie w
czowieku. Wg G. Fuchs, Mythos, s.69n s to, cile mwic, oddziay wojskowe Reszefa. Poniewa
mamy do czynienia z metaforami wojskowymi, zupenie pozbawiona podstaw jest interpretacja, jakoby
Hiob mia mwi o torturach w ramach postpowania sdowego przeciwko niemu (co dla wielu miejsc
w Hi, w ktrych Hiob czuje si ofiar Boych ciosw, postuluje F.R. Magdalene, Job 19,25 in Light of
Neo-Babylonian Law, s.297).
89
Zob. przede wszystkim HAL i D.J.A. Clines, WBC, s.158. BHS wywodzi jego znaczenie pokona,
zetrze od arabskiego (araka (taki zwizek etymologiczny uwzgldniaj HAL i D.J.A. Clines); E.A.
Knauf, Ijobs multikulturelle Heimat, s.65 uwaa czasownik za arabizm.
90
F. Horst, BK, s.102; G. Fohrer , KAT, s.169; R. Gordis, Job, s.70; D.J.A. Clines, WBC, s.171.
91
HAL; F. Horst, BK, s.102; D.J.A. Clines, WBC, s.158.172; za G. Fohrer , KAT, s.160 (zob. R.
Gordis, Job, s.71) myli o zebrze (ktra bya przedstawiana w okresie ptolemejskim, cho nic nie
wiadomo o wystpowaniu tego zwierzcia w Azji).
92
Czasownik qhn w ST wystpuje jeszcze tylko w 30,7; SESB.
93
Przygotowana pasza; F. Horst, BK, s.102. Jeszcze tylko w niepewnym tekstowo 24,6 (zob. tam).
94
Zw. G. Fohrer, KAT, s.169; F. Hesse, ZBK, s.66.
87
Hiob 6-7
95
HAL i D.J.A. Clines, WBC, s.158 (por. hl'p.Ti w 1,22). Niepewno co do znaczenia ujawniaj te Vrs
(w szczeglnoci wielorako tumaczenia w T; C. Mangan, The Targum of Job, s.33n).
96
HAL: anchusa officialis lub althaea officialis. Obie roliny, cilej napary z nich, stosowane s w
leczeniu nieytw drg oddechowych, a prawolaz rwnie podranie ukadu pokarmowego.
97
Zob. R. Gordis, Job, s.71 i D.J.A. Clines, WBC, s.158, ktry m.in. przekonujco krytykuje przypuszczenie F. Hessego (ZBK, 62 przyp.53), e miaoby to by biako jajka.
98
Jak chciaby D.J.A. Clines, WBC, s.172.
99
G. Fohrer, KAT, s.169; D.J.A. Clines, WBC, s.172; podobnie F. Horst, BK, s.102.
88
Komentarz
sw. Trzeba wic albo prbowa sensownie przetumaczy TM (zob. powysze tumaczenie), albo
dokona niezbyt daleko idcej, bazujcej na paralelizmie korekty: obrzydziem sobie jak chory
/chorob jedzenie moje lub obrzydziem sobie jak zepsute jedzenie moje. V i T (zob. C. Mangan, The
Targum of Job, s.34 przyp.5) prbuj najwyraniej upora si z trudn lekcj odpowiadajc TM.
Tak czy inaczej druga linia mwi o niemonoci zjedzenia paskudnego pokarmu (por.
Ps 107,18). Czy obrzydzenie wobec jedzenia ma podkrela niedol Hioba? Czy ma przez
to usprawiedliwia jego skarg100? Cho wiersz wie si przede wszystkim z 6,6, to
obrazowe pytania retoryczne z 6,5n tworz pewien cig, a tym samym 6,6n odnosz si do
poprzedzajcych 6,2nn. Interesujce jest przy tym zestawienie ze sob dwch obrazw
zwizanych z jedzeniem, cho w warstwie obrazowej w duej mierze przeciwstawnych:
obfito dobrego poywienia w wiecie zwierzt i ohydna rolinna papka. Maj wic
uwiadamia suchajcym przyjacioom, e gdyby nic zego w jego yciu si nie
wydarzyo, to nie miaby adnej potrzeby, by zorzeczy swojemu losowi, oraz e nikt nie
moe oczekiwa, i przyjmie bez oporw to, co paskudne czy niejadalne. By moe brak
dopenienia w pierwszej linii pokazuje, e wstrt odczuwa nie tyle wobec jedzenia, ktre
jest metafor, ile do teraniejszego ycia jako takiego101.
Apelujc o zrozumienie przyjaci mimo e nie zwraca si do nich bezporednio
Hiob posuguje si obrazowym jzykiem waenia cierpie (6,2-3), militarnej napaci
(6,4), dobrego i zego jedzenia (6,5-7).
6,8 Chocia tekst nadal nie posiada adnego formalnego adresata, to Hiob nie ma ju
odtd na uwadze przyjaci, lecz Boga. Formuuje swoje yczenia, ktrego spenienia
oczekiwaby po Bogu. Na pocztku stoi typowa formua yczca !TeyI-ymi102. Hiob chciaby,
aby do Boga (do H;Ala/ zob. komentarz do 3,4), ktrego wymieni wprost dopiero na kocu
drugiego pwiersza (chiazm), dotara jego proba103. Na razie nie ujawnia jeszcze, czego
proba dotyczy.
Paralelnie do proby w chiastycznym ukadzie stoi nadzieja. W znaczeniu rzeczownika
hw"q.Ti , wyprowadzonego z czasownika hwq, do gosu dochodzi przede wszystkim aspekt
oczekiwania, a nie cel takiego czekania, to, na co si czeka. Jest jednym ze sw w ST
odnoszcym si do zaufania. W ST o nadziei jako oczekiwaniu mwi si przede
wszystkim w negatywnym kontekcie: to, na co si czeka, nie nastpuje, prowadzc do
100
G. Fohrer, KAT, s.170; F. Horst, BK, s.103 (ktry dopowiada, e nikt nie moe oczekiwa czerpania
przyjemnoci z czego, co w rzeczywistoci takim nie jest); podobnie D.J.A. Clines, WBC, s.172.
101
Wtpliwe jest natomiast, czy mde jedzenie moe by obrazow ocen sw pozornego pocieszania
Elifaza, ktre nie okazay si dobr pasz, lecz czym nieznonym (por. Ps 69,21n; tak N.C. Habel,
OLT, s.142.145n). Dla takiej interpretacji brakuje tutaj jakiegokolwiek punktu zaczepienia (F. Horst,
BK, s.103n; te D.J.A. Clines, WBC, s.172).
102
HAL; W. Gesenius, Grammatik, 151b-d (tutaj 151d). H. Strau, Tod, s.242 uwaa j za
charakterystyczn dla skargi, ale z ca pewnoci nie ogranicza si ona do skargi (poza Hi uyta zostaa
w skargach Ps 55,7; Jr 8,31n); por. 11,5; 31,31.
103
hl'aev. obejmuje cae spektrum znaczeniowe od pokornej proby a do dania. Czasownik w
kontekcie teologicznym jest verbum petendi, ale nie jest uywany w jakim szczeglnym kontekcie; G.
Gerleman, Art. lav, THAT II, 841nn.
89
Hiob 6-7
rozczarowania (np. 7,[1-]6; 14,19; 17,13.15; 19,10; por. te Tr 2,16; Mi 5,6; Iz 64,2).
Przyjaciele za reprezentuj mdrociow nauk o nadziei, wedug ktrej poboni mog
mie nadziej (4,6; 5,16; 8,13; 11,18.20; por. 27,8). Posiadanie lub brak nadziei moe te
wyraa posiadanie lub brak perspektyw yciowych. Przedmiotem oczekiwania jest jakie
dobro, tj. zbawienie, pomoc, wiato itp. Gdy przedmiotem nadziei jest Bg, a tylko wtedy
oczekiwanie skierowane jest na osob, to ma zawsze charakter pozytywny (pojawia si
m.in. w wyznaniach zaufania w Ps 9,19; 62,6, w ramach skargi w Ps 71,5)104. Hiob ywi
jeszcze nadziej, ktra jest nakierowana na Boga. Jednak czytelnik wci nie wie, co jest
jej przedmiotem.
6,9 W kocu Hiob ujawnia, czego oczekuje. Chciaby, eby Bg pooy kres jego
yciu, by podj w tym celu waciwe kroki (lay). Czasownik akd (pi.), ktry odnosi si do
ucisku spoecznego, wystpowania si przeciwko biednemu (Prz 22,22; w skardze w Ps
94,5; por. Hi 5,4; 22,9), a w skargach do przemocy wrogw wobec psalmisty (np. Ps
143,3; por. Hi 19,2), moe te oznacza brutalne umiercanie czowieka (4,19). Bg w ten
sposb rozprawi si z Rahabem (Ps 89,11). Hiob bynajmniej nie wyobraa sobie
realizacji yczenia mierci jako czego miego, by moe dlatego e dowiadcza Boej
wrogoci (6,4)105. Paralelnie uyto pojcia fachowego [cb (= ci, odcina), opisuje prac
tkacza, ktry koczc dzieo odcina reszt nitki (Iz 38,12, w skardze Ezechiasza/Hiskisza
z powodu nadchodzcej mierci) od czenka czy te osnow od krosna106. W sensie
przenonym (intensywny pi.) oznacza odcina, przecina nic ycia, czyli pooy kres
yciu107. Niech Bg nie powstrzymuje ju duej swojej rki, ale uwolni j (do
dziaania)108 i przetnie ni jego ycia. Posuenie si czterema zdaniami czasownikowymi
podkrela, e Hiob oczekuje od Boga dziaania (podobn rol odgrywa pi. czasownikw
odnoszcych si do zadania mu mierci109).
O ile w rozdz.3 Hiob wyrazi nierealne yczenie nieurodzenia si czy mierci podczas
porodu (3,3-9.11n.16) oraz swoj tsknot za krain umarych (3,13-15.17-19.21n), to
teraz formuuje wprost yczenie mierci, ktr miaby zada mu Bg110. Nie zamierza sam
targn si na wasne ycie, ale oczekuje umiercenia (daremnie?) od Boga. Jego
pragnienie pokrywa si z yczeniem jego ony z 2,9, ale w przeciwiestwie do niej kieruje
104
C. Westermann, Art. hwq, THAT II, 619nn. Z czasem ksztatuje si wezwanie do pokadania nadziei w
Bogu, a postawa taka zaczyna by postrzegana jako cecha charakteryzujca pobonego (Ps 27,13-14;
55,23; 37,4-37 i w ramach mdroci Prz 20,22; Hi 35,14 w ustach Elihu).
105
Por. G. Fohrer, KAT, s.170.
106
F. Horst, BK, s.104 i D.J.A. Clines, WBC, s.173.
107
HAL.
108
Tak czasownik rtn (juss.) rozumiej F. Horst, BK, s.92; R. Gordis, Job, s.72; D.J.A. Clines, WBC,
s.159.173; F. Hesse, ZBK, s.62 (podnie rk); por. G. Fohrer, KAT, s.161. Za HAL przyjmuje
istnienie hapaxl. rtn1 = odsuwa (podobnie G. Fohrer, KAT, s.161) w sensie zaprzestania utrzymywania
go przy yciu (G. Fohrer, KAT, s.170). Poniewa rka (Boa) wie si w ST z dziaaniem, w sensie
przenonym z si (por. A.S. van der Woude, Art. dy", THAT I, 667nn), to pierwsza moliwo jest
bardziej przekonujca.
109
Zob. H. Strau, Tod, s.243.
110
Zob. te D.J.A. Clines, WBC, s.172.
90
Komentarz
je do Boga, a nie przeciwko Bogu. Nawet yczenie mierci jest ostatecznie wyrazem jego
wiary, a nie niewiary111.
6,10 Odebranie mu ycia przez Boga, spenienie jego proby byoby dla niego
prawdziwym pocieszeniem, konkretn pomoc (w kontracie do Ps 119,50)112.
Druga linia jest niestety niejasna. Czasownik $ls jest hapaxl., ktrego przypuszczalne
znaczenie to wzdraga si czy wyskakiwa, podskakiwa113. Czy mona zakada, e
domylnym niuansem jest rado114 ze spenienia przez Boga jego yczenia mierci
(mogoby na to wskazywa przejcie z impf. na impf. cons. oraz kocwka h115), i to
pomimo blu, ktry nie zostanie mu zaoszczdzony? Moliwe jest rwnie, e ma
opisywa to yczenia116, czy raczej okolicznoci, ktre wynikayby ze spenienia
yczenia: Hiobem wzdragaby bl, w ktrym umrze i z ktrego nic mu nie bdzie
oszczdzone (hl'yxi)117. Mimo wszystko Hiob chciaby (coh.), by Bg zakoczy jego ycie.
Jeszcze wicej wtpliwoci budzi ostatnie zdanie. Czasownik dxk ma najczciej
negatywny wydwik118. Poniewa dopenieniem s sowa, to jest tumaczony jako
odrzuca, wypiera si119 lub przemilcza120. Za punkt wyjcia trzeba przyj znaczenie
ukrywa121. Z kolei rzeczownik rm,ae (poza tekstowo niepewnym 20,29122 zawsze w pl.)
oznacza prawdopodobnie sowa czy mow jako cao wypowiedzianych sw, a nie
pojedyncze wypowiedzi123. Boy epitet vAdq' ma dug, sigajc jeszcze czasw
przedwygnaniowych tradycj, pojawia si m.in. w opisach teofanii (Iz 6,3; Ha 3,3), w
Psalmach (w wezwaniach do chwalenia Boga w Ps 99,3; 103,1 czy w skargach w Ps 22,4;
33,21). Boa wito pociga za sob zobowizanie do posuszestwa (Wj 22,3)124. W Hi
ten tytu Boy wystpuje tylko tutaj125. Chodzi wic najpewniej o cao Boych sw czy
przykaza126, Jego zamiarw (Ps 107,11; Joz 24,27; te por. Lb 24,4.16). Hiob ich nie
111
Tak D.J.A. Clines, WBC, s.173; por. G. Fohrer, KAT, s.170: zadanie mierci jako akt aski, a nie
kary.
112
Zob. H.J. Stoebe, Art. ~xn, THAT II, 64. Rzeczownik hm'x'n< wystpuje w ST tylko dwa razy, jest
zdaniem H.J. Stoebego znaczeniowo najmniej konkretny (zob. komentarz do 2,11). H. Strau, Tod,
s.242n interpretuje 6,10 wanie w oparciu o ten Ps.
113
HAL; R. Gordis, Job, s.72 i D.J.A. Clines, WBC, s.159.
114
HAL, N.C. Habel, OTL, s.139.
115
Wg W. Geseniusa (Grammatik, 108f) coh. w zdaniu nadrzdnym (nastpniku) powizanym ze
zdaniem okolicznikowym warunku.
116
Por. G. Fohrer, KAT, s.170n, wedug ktrego Hiob chciaby umrze nie w wyniku choroby, ale z rki
Boej (krytycznie o takiej interpretacji susznie D.J.A. Clines, WBC, s.174).
117
Sugerujc, e zadajcym bl jest Bg (zob. przyp. do tumaczenia)? O blu agonii myl F. Horst,
BK, s.104; R. Gordis, Job, s.72.
118
W pi. moe wrcz znaczy wytpi, zgadzi (G. Wehmeier, Art. rts, THAT II,177; por. 4,7).
119
R. Gordis, Job, s.72n; D.J.A. Clines, WBC, s.159; tak te V.
120
F. Horst, BK, s.105n, ktry zaprzecza moliwoci interpretowania czasownika jako wypiera si.
121
HAL.
122
Zob. np. H. Strauss, BK, s.22 i 25.
123
H.H. Schmid, Art. rma, THAT I, 214.
124
H.-P. Mller, Art. vdq, THAT II, 597nn.
125
vAdq' jeszcze w 5,1 i 15,15.
126
D.J.A. Clines, WBC, s.174.
91
Hiob 6-7
skrywa, czyli ujawnia je, by ich wiadkiem, gosi je127. Hiob przedstawi siebie w 27,11
(gdzie dxk z przeczeniem stoi paralelnie do dgn hi.) jako tego, ktry moe poucza
przyjaci o tym, jak Bg postpuje, ale nie o sowach Boych. Czy ma to by
przypominajce skarg zapewnienie (yKi) Hioba, e postpowa waciwie, goszc
(rodzinie?) Boe przykazania? A moe ma dodatkowo uzasadnia (yKi) radosne przyjcie
blu w pewnoci stania przy Boym prawie128? Czasami dostrzega si w tym uzasadnienie
yczenia mierci, gdy Hiob miaby si obawia, e w swoim cierpieniu mgby naruszy
Boe przykazania. Dlatego heroicznie apelowaby o honorowe przerwanie swego ycia,
bo moe si okaza, e nie bdzie w stanie dalej waciwie postpowa129. Cho taka
interpretacja nie jest cakowicie wykluczona, to mao prawdopodobna. Hiob wielokrotnie
zapewnia o swym niewzruszonym trwaniu w prawym postpowaniu (21,16b; 23,11n;
27,6; zob. te 9,21; 31,1nn), jest przekonany, e jako niewinny zostanie usunity z krainy
yjcych (16,18). Nic nie wskazuje zatem na to, e miaby ywi tego rodzaju obawy.
6,11-12 Za pomoc pyta retorycznych Hiob ukazuje brak siy koniecznej do dalszego
trwania, a tym samym swoj pozbawion wszelkiej nadziei niedol. x;Ko to przede
wszystkim sia yciowa, witalna, a dalej te podno, fizyczna sia czowieka (oraz
zwierzt czy roli). W Ps pojawia si najczciej w skargach jednostki, gdy z powodu
utraty siy modlcy zwraca si do Boga z prob o ratunek (Ps 22,16; 31,11; 38,11;
102,24)130. Siy witalne Hioba s na wyczerpaniu (co zreszt manifestuje si w utracie
majtku, rodziny i zdrowia). Czasownik lxy tak jak hwq (zob. rzeczownik w 6,8)
oznacza czekanie lub nadziej na co, przy czym w zalenoci od sytuacji jego/jej sens
moe mie ambiwalentny charakter (Prz 13,12). Do gosu moe dochodzi sam moment
czekania czy cierpienie zwizane z niespenieniem si tego, czego si oczekuje (Ps 69,4).
Rezygnacja z oczekiwania wyznacza w skardze najgbszy punkt niedoli (Tr 3,18; por. Ps
130)131. Po utracie wszystkiego Hiob nie ma ju siy na dalsze czekanie, znalaz si na
dnie. Czeka ju tylko na mier (6,8n).
Rzeczownik #qe oznacza tak jak w Ps 39,5 (te Tr 4,18; Rdz 6,13) koniec ycia
ludzkiego132, a wyraenie vp,n< %ra (hi.) wyduy ycie (vp,n< mona by wiza z x;Ko)133 lub
mie cierpliwo czy wytrwa (zob. Lb 21,4)134. Hiob jest wiadomy swego bliskiego i
mizernego koca, na nic dobrego ju nie liczy, tak e nie widzi adnego powodu, by mie
cierpliwo, prbowa dalej znosi swoje ycie pene cierpienia, by odwleka jego koniec.
127
92
Komentarz
F. Horst, BK, s.106, interpretujc 6,10b jako wyraz obawy Hioba o zachowanie Boych przykaza,
widzi tutaj wskazanie na koczc si jego wytrwao, by przy nich trwa.
136
F. Horst, BK, s.107; G. Fohrer, KAT, s.171.
137
U. Bergmann, Art. rz[, THAT II, 257n: tak samo w przypadku czasownika. W skargach psalmista
skary si na brak wspomoyciela (Ps 22,12); pomocy oczekiwano od Boga i prob o pomoc kierowano
do Boga (Ps 38,23; 79,9; 86,17).
138
G. Fohrer, KAT, s.171; F. Horst, BK, s.107.
139
Pojcie typowo mdrociowe: wystpuje 12 razy w ST, z tego 5 razy w Hi (5,12; 11,6; 12,16; 26,3;
zob. te 30,22Q), 4 razy w Prz oraz w Iz 28,29 i Mi 6,9.
140
Zob. Cz 2 (1.4.2, 1.6.2 i 1.11.2).
141
Rwnie zdaniem G. Fohrera (KAT, s.171) Hiob nie posiada ju zdolnoci mdrca, ktra zapewnia
mu powodzenie.
142
D.J.A. Clines, WBC, s.175 odnajduje w tym dziaanie jakie zewntrznej potgi, a N.C. Habel, OTL,
s.148 mwi wprost o Boych bezzasadnych atakach.
143
Tak F. Horst, BK, s.107n i D.J.A. Clines, WBC, s.176nn.
93
Hiob 6-7
94
Komentarz
ktrych dotycz sowa z 6,15-20, by ujawni j wprost dopiero w 6,21? W jego ocenie nie
postpuj oni wobec niego waciwie, lecz traktuj go nielojalnie (dgb), zdradzaj go (Tr
1,2; Sdz 9,23), wbrew temu, co wynikaoby z prawa czy obowizkw spoecznych (Wj
21,8; Jr 12,6)150. Mona by powiedzie, e podmiot i orzeczenie stoj na paszczynie
semantycznej w opozycji do siebie151. Ich postawa kontrastuje te z ds,x, z poprzedniego
wiersza.
Hiob przyrwnuje ich do okresowych, wysychajcych potokw (wadis)152. Poniewa
wpierw pyn (nieraz rwco), a potem wysychaj (zob. kolejne wiersze), to nie mona na
nich polega, gdy wysychaj (rb[) w porze suchej153.
6,16-17 W kolejnych wierszach rozwinito obraz okresowych potokw. W zimie czy
na wiosn nios one grudki lodu i czsteczki ziemi. W ich brunatnej, mtnej wodzie
roztapia si i znika nieg154. W lecie potoki stopniowo wysychaj (dwa paralelne
okrelenia czasu: pora wysychania i gorca155), a w kocu przestaj istnie. Mocny
znaczeniowo156 czasownik (tmc) uywany jest w skargach (i morfokrytycznie zwizanych
z nimi dzikczynieniach, np. Ps 88,17; Tr 3,53; por. Hi 23,17). Czasownik $[d, ktry
waciwie opisuje gaszenie (wiata czy ognia jak w 18,5n; 21,17), uyty zosta
metaforycznie157.
6,18 Do obrazu okresowych wd dochodzi nowy element: karawany szukajce wody
na pustkowiu. Karawany kupieckie zbaczaj ze swojej trasy w poszukiwaniu wody w
wadis na pozbawion szlakw pustyni (zob. 12,24)158, a poniewa potoki wyschy, gin,
nie majc siy i dalej. O ile przyjaciele zostali przyrwnani do okresowych rzek, to
karawana, czy raczej oczekiwanie znalezienia wody i rozczarowanie, ilustruje zudne
oczekiwania Hioba wobec przyjaci159.
6,19-20 Motyw zudnych nadziei karawaniarzy na znalezienie wody w okresowych
potokach zosta rozwinity160. Tema161 to miasto wok oazy w pnocno-wschodniej
Arabii, na drodze z Damaszku do Medyny162. Bya to znana oaza wspominana w Iz 21,14 i
150
95
Hiob 6-7
96
Komentarz
Zob. F. Horst, BK, s.110; R. Gordis, Job, s.76; D.J.A. Clines, WBC, s.179.
F. Horst, BK, s.110.
172
G. Fohrer, KAT, s.173 (obawa antycznego czowieka); D.J.A. Clines, WBC, s.180.
173
Rzeczownik wystpujcy w 6,11n w innym sensie; o jego znaczeniu w tym wierszu HAL; A.S. van
der Woude, Art. x;Ko, THAT I, 823 i komentarze.
174
HAL.
175
G. Fohrer, KAT, s.173. Zob. te R. Gordis, Job, s.64; D.J.A. Clines, WBC, s.156.
176
E. Jenni, Art. rrc, THAT II, 582n.
177
Zob. Cz 2 (1.12.2).
178
Zob. S.A. van der Woude, Art. dy", THAT I, 670n. Tak F. Horst, BK, s.111.
179
E. Ruprecht, Art. jlp, THAT II, 420nn.
171
97
Hiob 6-7
Dosy wtpliwe jest, by termin pochodzi z prawa handlowego: wykupienie czego w zamian za
zapat, odszkodowanie. Nieraz jest synonimem lag z t rnic, e nacisk spoczywa na samym procesie
wykupu, a nie na zaangaowanych osobach; J.J. Stamm, Art. hdp, THAT II, 389nn.
181
G. Fohrer, KAT, s.173 myli o bogatych i bandytach porywajcych dla okupu ludzi; D.J.A. Clines,
WBC, s.180 o przeciwnikach (w sdzie czy na wojnie), tyranach i bandytach. Z prologu wreszcie
mogoby wynika, e Hiob ma na uwadze zbjcw, ktrzy napadali na jego stada i sugi.
182
Tak Cz. Jakubiec, PST, s.86.
183
Tak F. Horst, BK, s.111; G. Fohrer, KAT, s.173. Por. te D.J.A. Clines, WBC, s.180.
184
G. Fohrer, KAT, s.173.
185
Profetyzm i szkoa dtn-dtr zapoyczyy go z tradycji mdrociowych. W Hi poucza mog przyjaciele, sam Hiob (27,11; por. 34,32), wczeniejsze pokolenia (8,10), a nawet zwierzta (12,7n, ale zob. tam).
Zob. G. Liedke, C. Petersen, Art. hr'AT, THAT II, 1033nn.
186
W tekstach mdrociowych jest cech mdrca, ktry powstrzymuje si od nierozwanych sdw (Prz
11,12; 17,28); zob. M. Delcor, Art. vrx, THAT I, 639nn.
98
Komentarz
187
99
Hiob 6-7
mowa nie moe by czym niewaciwym, obraliwym (por. Prz 12,18; 16,13)196. W ten
sposb pokazywaby (jak w lustrze) przyjacioom, e ich sowa wanie takie nie s,
dotykaj go bolenie, s jedynie pustymi rzgami czy (faszywymi) (pseudo)dowodami
sdowymi (6,25b). Jeli w obu czonach paralelizmu, co jest bardzo prawdopodobne,
mowa jest o sowach tych samych osb, to Hiob ocenia negatywnie karcce sowa swoich
przyjaci: rzetelne sowa nie mogyby by bolesne czy krzywdzce. Jednak 16,3
sugerowaby, e Hiob ma na myli swoje uczciwe, prawdziwe sowa, ktre s dla
przyjaci szokujce.
W drugiej linii za pomoc kolejnego pytania retorycznego czy wykrzyknienia zaprzecza temu, by sowa przyjaci, ich pouczenia czy sdy mogyby go poucza, osdza.
Czasownik xky (hi.) jest przede wszystkim pojciem mdrociowym oznaczajcym
pedagogiczne napominanie, karcenie przez rodzicw i mdrcw itp. (w odniesieniu do
Boga w 5,17197; por. Prz 3,11n). Jednak sowo to zdaje si pochodzi z jzyka sdowego:
stwierdza to, co jest suszne (sprawiedliwe), a wic w zalenoci od tego, ktra strona
procesu jest podmiotem zdania przedstawia dowody, wydawa wyrok, usprawiedliwia,
karci (zob. te 9,33; 19,5; 13,15)198. Tutaj moe wic by rozumiane zarwno w
kategoriach sdowych (dowd czy wyrok przytaczany przez przyjaci)199, jak i jako
nagana mdrociowych nauczycieli200. Tak czy inaczej Hiob podkrela bezwartociowo
ich poucze lub (pseudo)dowodw.
6,26 Zalenoci skadniowe w wierszu s niejednoznaczne201. Kolejne pytanie
retoryczne prawdopodobnie krytykuje przyjaci za ch zajmowania si jedynie jego
sowami i ich karcenia (ponownie xky hi.). S to sowa czowieka zdesperowanego (por.
Kzn 2,20), ktrego dotkno wiele nieszcz. Ale dla nich s one bez znaczenia (x;Wr)202,
czym w rodzaju pustej gadaniny, ktr mona zlekceway (por. 16,2n). Hiob zwraca im
w ten sposb uwag, e nie zajmuj si tym, co wywoao jego gorzk skarg, nie
dostrzegaj czy nie potrafi dostrzec tego, co w nich istotne. Moe chodzi zarwno o
mdrociow nagan za nierozwane sowa, jak i sdowe karcenie203. W przypadku
sdowego znaczenia, bardziej przekonujca staje si interpretacja, wedug ktrej Hiob
zarzuca przyjacioom, e przedstawianymi przez nich dowodami s jedynie sowa (~yLimi
jako dopenienie dalsze), a nie wskazania na konkretne nieprawoci, podczas gdy w ogle
196
BK, s.111 i KAT, s.174; zob. te A. Weiser, ATD, s.59; F. Hesse, ZBK, 68. Cho jako oglne
sformuowanie przeczyoby 16,3.
197
Wg F. Horsta (BK, s.85n) w 5,17 jest to pojcie sdowe.
198
G. Liedke, Art. xky, THAT I, 730nn; G. Mayer, Art. xky, TWAT III, 621nn.
199
Tak G. Liedke, THAT, 731; F. Horst, BK, s.111; zob. te G. Fohrer, KAT, s.166.
200
Tak D.J.A. Clines, WBC, s.181 (por. te s.149).
201
Zob. powysze uwagi do tumaczenia.
202
Zob. HAL; R. Albertz, C. Westermann, Art. x;Wr, THAT II,731n. Por. te 16,3. Raczej nie jest to
stwierdzenie, ktrym Hiob chciaby usprawiedliwia (?) swoje sowa jako w rozpaczy rzucane na wiatr,
jak wynikaoby z tumaczenia Cz. Jakubca (PST, s.86).
203
W tym drugim znaczeniu F. Horst, BK, s.111n i G. Fohrer, KAT s.174.
100
Komentarz
101
Hiob 6-7
Prz 21,28)216, Hiob nie zamierza skada kamliwego wiadectwa (o sobie i swoim
postpowaniu). Zaoeniem wzajemnego wyjcia sobie naprzeciw jest pewna elementarna
uczciwo217.
6,29 W tym wierszu dwa razy pojawia si impt. czasownika bwv, ktry oznacza wpierw
zmian kierunku, a cilej powrt do miejsca, ktre si opucio, zarwno w sensie
dosownym (ruch), jak i przenonym218. Hiob moe wic wzywa przyjaci do
fizycznego powrotu lub do zmiany postawy, o ktrej mowa bya ju w poprzednim
wierszu. Cho jest moliwe, e zdyli si ju odwrci219 czy nawet zaczli opuszcza
Hioba, to jednak, ze wzgldu na adresowanie do nich mowy od 6,21, bardziej
prawdopodobne wydaje si znaczenie przenone220. Hiob chciaby, by zmienio si ich
nastawienie do niego. G. Fohrer interpretuje rwnie to wezwanie jako element
przypominajcy postpowanie przed sdem, przeciwnicy maj zrezygnowa ze swoich
oskare (lub roszcze) i uzna suszno, sprawiedliwo Hioba221. A zdaniem D.J.A.
Clinesa chodzi raczej o zdecydowany (powtrzony impt.) apel o zwrcenie baczniejszej
uwagi na to, co ma do powiedzenia222. Ma to ostatecznie przeciwdziaa nieprawoci.
Rzeczownik hl'w>[; ma przede wszystkim wymiar spoeczno-prawny, odnosi si do
wystpkw czy konkretnych przestpstw (spoecznych, handlowych oraz przeciwko
mieniu bliniego), za ktre odpowiada si przed sdem. Moe dotyczy postpowania
(oskaryciela czy sdziego; 5,16; 13,7 czy Kp 19,15) w czasie procesu. Pojawia si
rwnie w oskareniach prorockich czy skargach przeciwko wrogom (probach i
zapewnieniach o niewinnoci, jak w Ps 7,4; 43,1; 71,4)223. Hiob domaga si wic, by
oskarajcy go przyjaciele nie popeniali nieprawoci (swoimi sowami; zob. kolejny
wiersz), nie postpowali niezgodnie z prawem224.
Wezwanie do zmiany swojej postawy przez przyjaci znajduje uzasadnienie w
przekonaniu Hioba o wasnej sprawiedliwoci lub susznoci (qd,c), , ktre moe
obejmowa cao jego postpowania (wczeniejszego i obecnego) i by (pierwszym)
216
Tak M.A. Klopfenstein, THAT I, 819n. H. Richter, Rechtsleben, s.65n rozumie w kategoriach sdowych przyrzeczenie z ~ai (zob. poniszy komentarz do rozdz.31).
217
Zob. te A. Weiser, ATD, s.60.
218
HAL i J.A. Soggin, Art. bwv, THAT II, 884nn.
219
B. Duhm, HKC, s.40: gest towarzyszcy mowie.
220
F. Horst, BK, s.112n; S.R. Driver, G.B.Gray, ICC, s.67.
221
KAT, s.174n (czasownik tumaczy: odstpcie!). Podobnie A. Graupner, Art. bwv, TWAT VII,
1135.1165n, ktry uwaa, e wezwanie Hioba skierowane jest przeciwko ich wnioskowaniu o jego
prawoci w oparciu o nieszczcia, ktre na niego spady. Miaoby chodzi o zmian zdania, opinii
(cho w q. dominuje fizyczny wymiar).
222
WBC, s.182.
223
R. Knierim, Art. lw<[', THAT II, 224nn.
224
R. Knierim, THAT II, 225; G. Fohrer, KAT, s.174n; podobnie F. Horst, BK, s.112n (nie akcentujc
mocno aspektu sdowego). Przyjaciele za wzywaj Hioba, by to on si nawrci; zob. N.C. Habel,
OTL, s.150, ktry dostrzega w tym ironi.
102
Komentarz
103
Hiob 6-7
235
Hi przypomina w tym Kzn; a sowa Hioba z tego wiersza starotestamentow skarg; zob. F. Horst,
BK, s.113. D.J.A. Clines, WBC, s.183 zastrzega, e Hiob nie prezentuje biblijnej filozofii ycia, gdy
jest to wypowied wypywajca z przygnbienia czy depresji.
236
Zw. F. Horst, BK, s.114.
237
F. Horst, BK, s.114; G. Fohrer, KAT, s.176,
238
Zob. G. Wanke, Art. hl'x]n,: THAT II, 55nn. Za pasywnym ho. moe sta Bg.
239
Job, s.79.
240
Miesice wyznaczay cykle ksiyca; R. Gordis, Job, s.79; D.J.A. Clines, WBC, s.184.
241
J.F.A. Sawyer, Art. aw>v', THAT II, 882nn, ktry przypuszcza, e pierwotnie oznacza magiczn moc,
czary (Wj 20,7; Ps 24,4) czy nieszczcie spowodowane czarami.
242
G. Fohrer, KAT, s.176 dopatruje si w tym wzmianki o chorobie Hioba.
104
Komentarz
7,3b do wyczekiwanego (daremnie?) odpoczynku z 7,2243. Czy Hiob nie ocenia swojej
sytuacji jeszcze gorzej ni los najemnikw i niewolnikw, bo oni przynajmniej wieczorem
otrzymuj jak zapat i odpoczywaj w nocy? Hiob chciaby chocia nocami odetchn
od swego cierpienia (7,4)244.
Kto ma by odbiorc tej skargi Hioba, kogo ma on na uwadze? Od 7,1 rozpoczyna si
nowa cz mowy, skarga na poaowania godny los, ktra w 7,7 zostanie zaadresowana
do Boga245. Z drugiej strony, poprzedzio j wezwanie do przyjaci, by uwanie
przyjrzeli si jego sytuacji, jest wic rwnie przeznaczona dla nich (i oczywicie dla
czytelnika)246.
7,4 Noce (7,3b) nie przynosz ulgi Hiobowi, gdy kadzie si do snu (bkv), ktry
jednak nie nadchodzi. Bezsenne, mczce noce mog by skutkiem choroby247 lub
niepokoju, ktry jest wynikiem nieszcz. Drczony nimi wyczekuje na por wstawania.
Ostatnia linia mwi o nasyceniu, czy wrcz przesycie i zmczeniu ([bv)248 cigym
niepokojem, wewntrznym rozedrganiem. ~ydIdun> to hapaxl. (od ddn1 = ucieka; bka si;
porusza si) oznaczajcy niepokj, brak odpoczynku czy te krcenie si249, stan, ktry
kojarzy si z 3,26250. Ten niepokj wci go przeladuje ca noc a do witu lub nie
tylko noc, ale i caymi dniami a do zmierzchu (zob. 3,9)251.
Niejasna, rodkowa linia (TM; nawet jeli dokona si korekty, to tre wiersza nie
zmienia si istotnie) przypuszczalnie mwi o cigncym si wieczorze. Czy Hiob, nie
mogc zasn, czuje si jakby wieczr si nie koczy, od nastania wieczoru a po wit
drcz go niepokoje252? Czy te wraz z 7,4b opisuje niepokj, ktry nie ustpuje a do
243
105
Hiob 6-7
nastania prawdziwej nocy wtedy @v,n< mona by tumaczy jako zmierzch253? Zwraca
uwag dynamika caego opisu, w ktrym posuono si szeregiem zda czasownikowych,
co moe odzwierciedla wewntrzny niepokj Hioba.
7,5 Hiob cierpi na powan chorob skrn (niepokj, cikie noce mog by z ni
zwizane). Ciao Hioba pokrywa si robactwem i strupami. W opisie choroby nadal
dominuj zdania czasownikowe. Najczciej uwaa si, e robactwo w sensie
przenonym, na ktry wskazuje te metaforyczne uycie czasownika vbl254, oznacza
gnijc skr czy ropiejce rany, owrzodzenia255. Ropiej i zasychaj, pokrywajc si
strupami (na zmian?). Dodatkowe okrelenie strupw sowem rp'[', ktre tak jak robak
(zob. 17,14; 21,26) wie si ze sfer mierci (21,26 oraz 7,21; 10,9 itp.), moe
wskazywa na upokarzajcy stan256 Hioba zrujnowanego przez chorob albo po prostu
ilustrowa wygld ran. W drugiej, paralelnej linii rwnie znajdujemy opis ropiejcego
ciaa. Prawdopodobnie w chiastycznej relacji do pierwszej linii mowa jest o
zasychajcych ranach, ktre potem ponownie ropiej257.
Nie wydaje si, e autor mia na uwadze konkretn chorob, zestawia raczej rne
objawy chorobowe (rnych chorb)258. Nie powiedzie si wic prba ustalenia, czy jest
ni trd (lepra), soniowato i jeszcze co innego259.
7,6 Stopniowo przybywa sformuowa, ktre wyranie nawizuj do
starotestamentowych skarg260. Powraca obraz tkania (zob. 6,9), tym razem czenka
tkackiego z nitk przerzucanego pomidzy rozsunitymi nimi osnowy. Czasownik llq
(por. 3,1) ma teraz sens by szybkim, szybko si porusza261. ycie Hioba (ym;y", tj. z suf. 1.
os.) jest szybsze ni czenko przerzucane midzy nimi osnowy, mija w zastraszajcym
tempie262. Take czasownik hlk, ktry w swym negatywnym wymiarze oznacza zniszczy,
zgotowa koniec (w pi., w q. zgin), w intensywnym pi. staje si hiperbolicznym
okreleniem bolesnego umierania, odchodzenia w mczarniach263. Szybkie przemijanie
253
Wg F. Horsta (BK, s.115) te dwa zdania opisuj por od wieczora po cakowity zmierzch.
Dla czego, co jest czowiekowi bliskie, co go zdobi lub oszpeca (np. 8,22; 27,17; 29,14); zob. E.
Jenni, Art. vbl, THAT I, 869. W dwch tekstach klinowych, przytoczonych przez D.J.A. Clinesa (WBC,
s.185) i G. Fohrera (KAT, s.177 przyp.34), odnale mona wyobraenie bstwa, odziewajcego jak
ubraniem ciao czowieka trdem.
255
HAL; F. Horst, BK, s.93 i 115; G. Fohrer, KAT, s.163 i D.J.A. Clines, WBC, s.163 i 184; E. Jenni,
THAT I, 869.
256
Por. G. Wanke, Art. rp'[,' THAT II, 354.
257
Komentarze (G. Fohrer, KAT, s.177; F. Horst, BK, s.115 i in.); cho nie jest wykluczone, e pierwsze
zdanie drugiej linii mwi o zapalonej (zakaenie) skrze (zob. powysz uwag do tumaczenia).
258
R. Gordis, Job, s.80.
259
Zob. powyszy komentarz do 2,7b.
260
Zob. lista analogicznych motyww w skargach w N.C. Habel, OTL, s.156.
261
C.A. Keller, Art. llq, THAT II, 642n.
262
Komentarze, np. F. Horst, BK, 115; D.J.A. Clines, WBC, s.185.
263
G. Gerleman, Art. hlk, THAT I, 831nn; mier taka moe by wynikiem dziaania wrogw (Ps
119,87), a gdy Bg jest podmiotem, jest wyrazem Boego gniewu (Tr 4,11).
254
106
Komentarz
ludzkiego ycia, jego krtkie trwanie jest w skargach typowym uzasadnieniem proby o
Bo pomoc264.
hw"q.Ti z drugiej linii moe by rozumiane na dwa sposoby. W ramach obrazu tkania
rzeczownik mgby oznacza sznur, czyli splot wtkw tkackich (jak w Joz 2,18.21). Gdy
zabraknie wtku, ni w czenku si koczy (por. 6,9 i Iz 38,12). Podobnie koczy si
(nagle) ludzkie ycie265. Jednak bardziej prawdopodobne jest, e rzeczownik trzeba
rozumie jako nadziej (tak te Vrs). Egzystencja Hioba jest jej pozbawiona, nie ma
szansy na odmian swego losu (14,7-10.19; 17,15; 19,10)266. W 6,8 jedyn nadziej i
prob Hioba bya szybka mier, ktra pooyaby kres nieznonej egzystencji. Jednak
teraz podnoszon kwesti jest fakt, e jego ycie zostao niespodziewanie i drastycznie
ograniczone (chorob)267, a pozostajce mu jeszcze (nieliczne) dni ycia opanoway
nieszczcia (por. 7,3 i 7,7)268.
Zwraca uwag pynne przechodzenie do motyww i tematw tworzce sensown
cao. Refleksja o ndzy ludzkiej egzystencji w ogle (7,1-2) znajduje odzwierciedlenie
w niedoli Hioba (7,3-4), w ktrej brak wytchnienia wynika z jego strasznego stanu (7,5).
A choroba prowadzi go do skargi na przemijalno i z jako ycia (7,6), ktra wiedzie z
kolei do skierowanej po raz pierwszy wprost do Boga proby Hioba (7,7), treciowo
bezporednio zwizanej ze skarg z 7,6 (sabo przemijalnego czowieka 7,6a i 7,7a;
brak przyszych perspektyw 7,6b i 7,7b)269.
7,7 Hiob zwraca si z prob do Boga (w 2. os. sg.)270, by wzi pod uwag (rkz)271
krucho jego ycia272, ktre nie jest niczym wicej ni powietrzem, powiewem wiatru
czy tchnieniem (x;Wr; por. 6,26), aby Jego dziaanie byo dostosowane do okolicznoci,
czyli ludzkich uwarunkowa (por. 7,12). Zarwno wezwanie pamitaj (Ps 74,2; 89,51;
106,4), jak motyw saboci, bycie jedynie podmuchem (Ps 78,39) s typowe dla skargi273.
264
Cho obrazy, ktrych si uywa, s oczywicie rne, np. Ps 78,33.39; 102,12; 109,23; zob.
zestawienia w G. Fohrer, KAT, s.177; D.J.A. Clines, WBC, s.186.
265
Tak F. Horst, BK, s.93.115n; D.J.A. Clines, WBC, s.185n. R. Gordis, Job, s.80 uwaa, e takie
znaczenie rwnie dochodzi do gosu (podobnie G. Ravasi, Hiob 2, s.109).
266
G. Fohrer, KAT, s.177.
267
Zob. D.J.A. Clines, WBC, s.185n.
268
Zob. G. Fohrer, KAT, s.177.
269
Zdaniem G. Fohrera (KAT, s.177) nowa strofa (zatytuowana Nieunikniony koniec) rozpoczyna si od
7,5, a wedug F. Horsta (BK, s.115) i D.J.A. Clinesa (WBC, s.185) od 7,6, w ktrym nastpuje przejcie
od opisu mizerii obecnej egzystencji do refleksji nad szybkim przemijaniem. Jednak tematycznie cao
jest znacznie mocniej powizana, tak e nawet formalne sygnay (np. przejcie z opisu losu ludzkiego w
3. os. z 7,1-2 do skargi na wasny los w 1. os. w 7,3nn) trudno byoby uzna za jednoznaczne markery
ewentualnego podziau (7,1-3 zawieraj porwnanie).
270
Cho adresat nie zosta nazwany, to nie jest nim Elifaz, lecz Bg (por. 10,9). Jest to typowy motyw
skargi, a powracajca w 7,12 2. os. sg. moe si odnosi jedynie do Boga; tak te F. Horst, BK, s.116 i
pozostae komentarze.
271
Zob. W. Schottroff, Art. rkz, THAT I, 507nn.
272
Por. 3,20. Zob. te G. Gerleman, Art. hyx, THAT I, 549nn (tutaj zw. 553n): sowo bdce antonimem
mierci i rnice si od podobnych poj w ST wyszym stopniem obiektywizacji, nie jest jedynie
jak si, zasad yciow (jak vp,n<,), ale czym, co si posiada i co jest darem zbawczym.
273
Komentarze: G. Fohrer, KAT, s.177; F. Horst, BK, s.116; D.J.A. Clines, WBC, s.186.
107
Hiob 6-7
Hiob nie ywi ju adnej nadziei (zob. 7,6b), e jeszcze na wasne oczy zobaczy,
dowiadczy szczcia, powodzenia (bAj)274. Nie ma co liczy na popraw swojego losu,
nie wrc ju (bwv) szczliwe chwile275, o ktrych czytelnik dowiedzia si z prologu
(1,1-5). Inaczej drug lini rozumie R. Gordis276, wedug ktrego miaaby mwi o
niemoliwoci dowiadczenia po mierci czego dobrego. W skardze Hiob prosiby o
uwzgldnienie przez Boga zarwno kruchoci ycia, jak i tego, e po mierci ju nie
bdzie mg si cieszy powodzeniem (nagrod?). Byoby to wic uzupenieniem
uzasadnienia z pierwszej linii dla proby, e tylko tu i teraz Bg moe okaza mu swoje
miosierdzie. Wyraenie oglda dobro, ktre pojawia si jeszcze w Ps 4,7; 34,13; Kzn
3,13, zawsze odnosi si do ziemskiego ycia czowieka. Hiob wyraa jedynie
przekonanie, e nie czeka go ju nic dobrego bez wzgldu na to, czy miaoby to dotyczy
okresu za jego ycia czy mierci277. Po co miaby apelowa do Boga, gdyby by
przekonany, e szczcie w tym yciu ju nie powrci? Jeli zdanie to nie jest po prostu
wyrazem przewiadczenia, e odchodzi ju z tego wiata, a wraz ze mierci kocz si
wszelkie nadzieje na jakiekolwiek dobro (zob. te kolejne wiersze), to moe by zwizane
z prob, ktr wypowie niebawem w 7,12+16. Hiob nie liczyby si z moliwoci
ocalenia go przez Boga, lecz jedynie chciaby dowiadczy troch wytchnienia, by Bg
zostawi go na moment w spokoju278. Gdy dochodzi do wniosku, e na tak chwil
spokoju nie ma szans, yczy sobie natychmiastowej mierci (6,8-10; 7,15, cho zwraca
uwag fakt, e yczenie takie nie zostao sformuowane jako proba skierowana do Boga).
7,8 Z chwil mierci, ktra jest ju nieodlega, Hiob zniknie z tego wiata i nie bdzie
go (yNIn<)yae), tak e nawet Bg, adresat tych sw (suf. 2. os.), te go nie ujrzy279. Natomiast
mona spiera si o to, kim jest patrzcy na Hioba. Gdy ten umrze, to nie bdzie w stanie
go zobaczy, cho bdzie patrzy. Czasownik rwv1 zdaje si oznacza spogldanie z
jakiego wysoko pooonego miejsca w d280. Czyje oko nie zobaczy Hioba: Boga jak w
paralelnej linii (por. Rdz 16,13; Iz 29,15; 47,10) czy czowieka (jak w Ps 22,8; 31,12), na
co wskazywaoby uycie 3. os.? Najprawdopodobniej tak jak w skargach (zw. Ps 31,12)
274
Por. 2,10. Bardzo szerokie znaczeniowo pojcie dla tego wszystkiego, co suy yciu czowieka; H.J.
Stoebe, Art. bAj, THAT I, 652nn.
275
F. Horst, BK, s.116. G. Fohrer, KAT, s.177nn sdzi, e Hiob oczekuje, prosi o Bo pomoc tu i teraz,
ktra przywrci mu zdrowie i powodzenie, bo bez niej nie moe ju wicej dowiadczy szczcia.
276
Job, s. 80 (tym samym przeczyoby to nauce o zmartwychwstaniu); tak te Cz. Jakubiec, PST, s.88.
277
Zob. te poniszy komentarz do 19,26n.
278
Tak D.J.A. Clines, WBC, s.186; podobnie F. Hesse, ZBK, s.70.
279
G. Fohrer, KAT, s.178; F. Horst, BK, s.116; D.J.A. Clines, WBC, s.186; inaczej R. Gordis, Job, s.80,
ktry przyjmuje istnienie suf. bezosobowego w 2. os. sg. Natomiast F. Hesse, ZBK, s.70 interpretuje
zdanie w wietle 7,19 Bg patrzc na Hioba sprowadza go do szeolu, co jest zupenie nieprzekonujc
interpretacj ju choby ze wzgldu na 6,8-10.
280
HAL (w oparciu o akadyjski odpowiednik), std czsto ma znaczenie zapobiegawczo obserwowa. H.
Ringgren, Art. rWv, TWAT VII, 1197n podaje jedynie widzie. Najczciej wystpuje w Hi na pewno
9, a by moe 10 razy, podczas gdy w pozostaych ksigach ST spotykamy go jeszcze co najmniej 2
razy (pewne powiadczenia; H. Ringgren), w sumie ewentualnie 16 razy (SESB).
108
Komentarz
Hiob mwi o ludzkim oku, by moe o znajomych i przyjacioach281. Nie ujrzy go ju ani
nikt z ludzi, ani Bg (chiastyczna konstrukcja wiersza)282.
7,9-10 Przemijanie czowieka i ostateczno tego przemijania zostaa porwnana (!Ke)
do chmury czy oboku, ktry szybko znika (hlk jak w 7,6; podobny obraz w 30,15; Oz
13,3; Iz 44,22), odchodzi ($lh, ktry w odniesieniu do czowieka bywa eufemicznym
okreleniem mierci: 10,21). Takiego oboku te ju nigdy si nie ujrzy (zob. 7,8). Tak
samo czowiek schodzi do szeolu i ju z niego nie wychodzi. Cztery uyte tutaj
czasowniki hlk, $lh, dry (ptp.), hl[ al{ uzupeniaj si wzajemnie, przy czym schodzenie i
(nie)wychodzenie z powrotem na gr odpowiada wyobraeniu szeolu. Etymologia sowa
lAav. (8 razy w Hi) nie jest pewna (hav = haasowa; by pustkowiem). Ma przede
wszystkim wymiar przestrzenny, to kraina umarych, cieni, ktra stanowi z jednej strony
przeciwiestwo ziemi, a z drugiej niebios. Podobnie jak w Babilonii wyobraany jest jako
wizienie (Ps 18,6), cho Bg moe z niego wyzwoli (Ps 49,16). Czowiek w szeolu
wykluczony jest z kultu, nie podlega ju Boemu prowadzeniu (Ps 6,6; Iz 38,18; Ps
88,4nn), cho wszechmoc Boga moe siga i tam (Ps 139,8; Hi 26,6). Choroby, niewola i
inne nieszczcia wprowadzaj szeol w obszar ycia, co niejako poprzedza mier, std
czowiek dotknity tak niedol prosi w skargach o ratunek z krainy umarych i skada
dzikczynienia za ocalenie z niej (powysze odnoniki oraz Ps 116,3 itp.)283. Wyobraenie
o krainie umarych, z ktrej nie ma ju powrotu, jest zwizane z babiloskim mitem o
zejciu Isztar do wiata podziemnego, krainy bez powrotu (zob. te 10,21; Prz 2,19)284. W
3,13nn Hiob opisywa pen spokoju egzystencj w krainie zmarych, ale dopiero teraz
nazywa j wprost i przedstawia jako wizienie. Poniewa nie da si z niej wyj, nie ma
szans, by zmary mg powrci do swojego szeroko rozumianego domu, domostwa (zob.
1,10). Druga linia pokrywajca si dosownie z Ps 103,16b (hymn, w ktrym sawi si
Boga za to, e pamita o saboci i przemijalnoci czowieka) personifikuje miejsce
normalnego pobytu czowieka (suf.), ktre ju nie rozpozna zmarego, ktry stanie si dla
niego kim obcym, nie przynalecym do niego, tj. do swego poprzedniego miejsca. Za
ycia czowiek wraca kadego wieczoru do domu, gdzie by rozpoznawany i
przyjmowany285, a po mierci naley ju tylko do szeolu.
281
G. Fohrer, KAT, s.159.178; F. Horst, BK, s.116; F. Hesse, ZBK, s.64; D.J.A. Clines, WBC, s.186; R.
Gordis, Job, s.80. Inaczej N.C. Habel, OTL, s.160.
282
Co ukazuje przemijalno czowieka H. Ringgren, TWAT VII, 1197.
283
G. Gerleman, Art. lAav., THAT II, 837nn; szeol najczciej opisywany jest za pomoc pojedynczych,
obrazowych motyww.
284
ANET, s.107; G. Fohrer, KAT, s.178 (przywouje te egipsk skarg Manerosa, o ktrej wspomina
m.in. Herodot, Dzieje, tum. i opr. S. Hammer, 1959, s.153 [http://philosophia.ex-causa.net/Ebooks/
Herodot---Dzieje.pdf /25.02.2008/]); D.J.A. Clines, WBC, s.186.
285
Tak G. Fohrer, KAT, s.178 i D.J.A. Clines, WBC, s.187.
109
Hiob 6-7
286
F. Horst, BK, s.117n i G. Fohrer, KAT, s.178n traktuj 7,9-10 jako wprowadzenie do 7,11, gdy su
za uzasadnienie oskarenia Boga. Ale przyczyn swego zgorzknienia Hiob wymienia wicej, w wielu
wczeniejszych wierszach.
287
W 4,2 Elifaz twierdzi, e po usyszanych sowach zorzeczenia Hioba, nie moe darowa sobie, by
nie zabra gosu (por. F. Horst, BK, s.118). Take Hiob musi przemwi, ale swoje sowa kieruje przede
wszystkim do Boga (por. te 16,5n).
288
F. Horst, BK, s.118. W ucisku psalmista woa do Boga o pomoc (w skardze w Ps 18,7; por. Ps
107,6.13.19.28).
289
HAL. Zob. te poniszy komentarz do 7,13.
290
F. Horst, BK, s.118 i D.J.A. Clines, WBC, s.188 uwaaj, e Hiob jest mocniej dotknity
psychicznym (zob. te C. Westermann, Art. vp,n,< THAT II, 79n) ni fizycznym blem. Zwraca si do
Boga, ale w zupenie inny sposb ni radzi mu Elifaz (5,8; F. Fohrer, KAT, s.179; D.J.A. Clines).
291
Zdaniem D.J.A. Clinesa (WBC, s.187n) Hiob ma dwa powody, by domaga si, by Bg zostawi go
w spokoju: po pierwsze, ycie naznaczone cierpieniem (7,1-5) i, po drugie, realno i nieodwracalno
mierci (7,6-10). Nawet ocalenie Hioba z jego choroby nie przywrcioby mu dzieci ani splamionego
niezasuonym cierpieniem honoru.
292
Tak powszechnie, cho w tumaczeniu nie zawsze s uywane imiona bstw: F. Horst, BK, s.118; F.
Fohrer, KAT, s.179; R. Gordis, Job, s.81; D.J.A. Clines, WBC, s.165.188n (wedug ktrego ma na to
wskazywa te brak przedimka); G. Fuchs, Mythos, s.74.
110
Komentarz
oskara Boga wprost (adresujc sowa w 2. os.)293 o to, e traktuje go z tak sam
wrogoci294. Wystawia strae, ktre go wi. rm'v.mi to wojskowa stra miasta lub oglnie
strae (rwnie wityni) albo miejsce strzeone (wizienie)295, a tutaj z pewnoci strae
wizienne296. Motyw uwizienia mocy chaosu znamy z eposu Enuma Eli (IV, 105-139),
gdzie po pokonaniu Tiamat przez Marduka jej stronnicy, bogowie zostali uwizieni,
zaoono im kajdany, a chaos przez ni uosabiany zosta zaryglowany i ustawiono przy
nim strae297. Wobec Hioba Bg postpuje tak samo jak przeciwko potnemu
mitycznemu chaosowi, pokonanemu podczas stworzenia wiata. Dlatego Hiob czuje si
zdruzgotany tak nieproporcjonalnym wobec sabego czowieka (7,6nn) wrogim
dziaaniem Boga. Takie wyolbrzymienie ma sarkastyczny lub ironiczny wydwik.
Uzasadnia jednoczenie, dlaczego Hiob prosi Boga o to, by mia wzgld na niego jako
sabego i miertelnego czowieka (7,6nn). O Boej wrogoci Hiob mwi ju w 6,4, ale
teraz czyni to znacznie mocniej: po pierwsze, sowa w formie zarzutu kieruje do Boga, a
po drugie, podkrela niewiarygodn przesad Boej wrogoci, bo Bg siga po swe
potne narzdzia, ktrymi musia si posuy, stwarzajc wiat298. Trudno si dziwi, e
Bg w swoim dziaaniu jawi mu si jako niezrozumiay (np. 10,3nn). Alegoryzujc
mityczny motyw, mona by kojarzy strae z nieszczciami, ktre spady na Hioba i
ktre trzymaj go w szachu.
7,13-14 Hiob, posugujc si poetyck personifikacj swojego oa299, przedstawia
swoje daremne nadzieje. Liczy na to, e sen przyniesie mu ukojenie, wsparcie (~xn pi.,
zob. 2,11), ktrego nie uzyskuje ani od Boga (6,10), ani od przyjaci (21,34; zob. te
6,15nn). Spokojny sen dodaby mu si w codziennym dwiganiu, czyli znoszeniu (afn)300
jego skargi, jego rozpaczliwego wzdychania (x;yfi; por. 7,11)301, a z pewnoci i tego, czego
skarga Hioba jest wyrazem: jego cierpienia psychicznego (zob. 7,11b; te 9,27), a nawet
fizycznego blu. Dziki 7,3n czytelnik od razu odgaduje, e Hiob nie mia na tak
pociech szans302. Ale brak chwilowego ukojenia nie jest postrzegany przez niego jako
co naturalnego, lecz jak pokazuje zdanie nadrzdne (7,14), wynika z Boej
293
111
Hiob 6-7
7,15 Poniewa Hiob, wydany Boej wrogoci (7,12), nie moe liczy na wytchnienie
nawet w ku (7,13-14), to wolaby umrze, ni dalej znosi cierpienia. Czasownik rxb,
ktrego podstawowe znaczenie to dokadnie si przyglda, bada, sprawdza, opisuje
wpierw aktywno nakierowan na warto przedmiotu (aspekt obiektywny).
Zdecydowanie czciej jednak wystpuje w subiektywnym aspekcie wybrania, ktre
wynika z ludzkiej woli, chci, przy czym jednoznaczne rozdzielenie obu aspektw jest
przewanie niemoliwe308. Hiob dokona oceny swojej sytuacji, z ktrej wypywa jego
wybr mierci (jak w 3,20nn). Swoj niedol, ktra jest gorsza od mierci, opisuje sowem
hm'c[. ;. Od nieustannych mczarni lepsza jest mier (zob. 3,21). Paralelnym okreleniem
jest hapaxl. qn"xm] ;, wybrany przypuszczalnie ze wzgldu na rzeczownik vp,n<, majcy w
pierwszym rzdzie konkretne znaczenie gardo, oddech309. Uduszenie, taka straszna
mier mogaby by zdaniem G. Fohrera skutkiem zadawienia si obrzkami tworzcymi
303
112
Komentarz
Poniewa Hiob wybiera mier (7,15), to odrzuca swoje ycie, egzystencj naznaczon
cierpieniem i nieustannym niepokojem, strachem. Z ich powodu ycie przestaje by dla
niego wartoci, staje si niewiele warte (por. 3,3nn). Jest te przekonany, e jego ycie
nie bdzie ju trwao za dugo. ~l'A[ to okrelenie czasowe, oznaczajce bardzo odlegy
czas313, ktre tutaj stoi paralelnie do ym;y", czyli zwykego okrelenia (dugoci) ycia
czowieka (zob. 7,1). ycie w ST nie jest tylko fizycznym trwaniem, ale wypenion
egzystencj, yciem w zdrowiu314. W wietle 7,6nn wypowied nie bardzo dugo bd y
310
KAT, s.180. Cz. Jakubiec, PST, s.88 mwi oglnie, e uduszenie spowodowane miaoby by
chorob.
311
H. Wildberger, Art. rxb, THAT I, 280.
312
H. Wildberger, Art. sam, THAT I, 879nn.
313
W przyszoci lub przeszoci E. Jenni, Art. ~l'A[, THAT II, 228nn. Zob. te komentarze, np. D.J.A.
Clines, WBC, s.191.
314
G. Gerleman, Art. hyx, THAT I, 551n.
113
Hiob 6-7
114
Komentarz
poznawa, zwraca uwag na kogo czy uwzgldnia kogo w swoim dziaaniu323. Takie
sowa w ustach Hioba wpierw zaskakuj, s (pozornie) sprzeczne z prob z 7,7 i jej
uzasadnieniem.
Na pierwszy rzut oka kolejne zdanie jest dwuznaczne (7,18a). Czasownik dqp ma
zadziwiajco szerokie spektrum znaczeniowe, jednak w teologicznym uyciu poza
niewieloma przypadkami ogranicza si do dwch. U podstaw jego sensu zdaje si lee
spogldanie na kogo badawczo lub akceptujco (por. 5,25). Po pierwsze, moe oznacza
troszczy si, opiekowa si, opisujc zbawcze skonienie si Boga ku czowiekowi (Ps
8,5 czy w skargach w Ps 80,15; Ps 106,4; Jr 15,15). Po drugie, znacznie czciej
wystpuje w negatywnym sensie dowiadcza, sprawdza, z czego wynika wezwanie do
zdania rachunku i pocignicie do odpowiedzialnoci za przewinienia, gdy ludzkie, ukryte
nieprawoci zostaj odsonite (m.in. w zapewnieniu o niewinnoci z 31,14; Ps 17,3 lub w
Tr 4,22; Iz 26,21)324. Poranek jest w ST zasadniczo czasem zbawienia (jak w skargach Ps
5,4; 90,14; 143,8; Tr 3,23; por. Ps 46,6)325. Tutaj jednak jest to paradoksalnie pora, gdy
Hiob jak pokazuje to paralelna linia i 7,19nn dowiadcza Boga jako tego, ktry
poddaje go srogiej kontroli, szukajc jego przewinie i uciskajc go. Czasownik dqp zosta
wic uyty w sensie przeciwstawnym do Ps 8,5326!
W paralelnej, chiastycznie zbudowanej linii (17,18b) Hiob podkrela, e Bg w kadej
chwili go wyprbowuje. Boa zowroga kontrola nie ogranicza si wic jedynie do
poranka (por. 7,3n.13n). Czasownik !xb oznacza bada, krytycznie ocenia czowieka
(jeden raz, w Za 13,9, o wytapianiu czy oczyszczaniu zota) lub jego sowa i drogi oraz
serce i nerki, tj. myli i zamiary, nawet te ukryte gboko we wntrzu czowieka.
Najczciej podmiotem jest Bg. Motyw ten wystpuje przede wszystkim w Ps (11,4n; w
skardze przeciwko wrogom 7,10; w zapewnieniach o niewinnoci 17,3; 26,2), konfesjach
Jeremiasza (11,20; 12,3; w skardze przeciwko wrogom 20,12) i tekstach mdrociowych
(JHWH jako sprawiedliwy sdzia badajcy serca i nerki w Prz 17,3; Hi 23,10; Ps 139,23 i
pocigajcy ludzi do odpowiedzialnoci; por. Jr 17,10; Hi 34,36)327. Bg jawi si Hiobowi
jako surowy nadzorca czowieka, ktry dowiadcza go bez przerwy i bez wytchnienia. Jak
si okazuje, poeta wykorzystuje pozytywny motyw z psalmw pochwalnych (Ps 8,5n;
144,3) w przewrotny sposb, zamienia go w gorzk skarg na Boe dziaanie wobec
sabego czowieka. W parodii328 tych Ps nie wychwala si zadziwiajcego i wspaniaego
323
115
Hiob 6-7
dziea Boga, ktry troszczy si o czowieka. Jedyn trosk Boga jest nieustanne
kontrolowanie i karanie czowieka. Hiob nie zamierza chwali Stwrcy czy prosi Go o
ratunek. W peni zrozumiaa staje si wic proba Hioba, by Bg si oddali i na chwil
pozwoli mu odpocz od swego wrogiego, karzcego nadzoru (7,16.19).
Po prologu czytelnik bez oporw przyzna mu prawo do bycia rozgoryczonym Bo
aktywnoci329. Hiob susznie przeczuwa, gdzie ley przyczyna jego nieszcz330 Bg
zajmuje si sprawdzaniem czowieka (cho tylko narrator i czytelnik znaj istot testu,
jakiemu poddany zosta sprawiedliwy Hiob).
7,19 Skarga ta formalnie (pytanie) i ze wzgldu na podobne motywy zwizana jest z
7,17n, jak i przede wszystkim treciowo z 7,16331, z ktrym tworzy obramowanie dla
7,17n332. Czasownik h[v odnosi si przewanie do (Boego) askawego spojrzenia. W Ps
39,14 (hi.) znajduje si podobne do Hiobowego yczenie psalmisty (korekta na impt.) 333,
ktry wobec swych nieprawoci prosi Boga, by odwrci ciosy i oczy swoje, dajc mu
chwil radoci, zanim nadejdzie mier334. Wydaje si, e Hiob formuuje swoj skarg
bardziej w tonie wyrzutu ni proby, pytanie hM'K; z przeczeniem oznacza czy ju nigdy?335.
Ale pytanie takie pojawia si te w skargach (Ps 35,17), gdy proszcy nie moe si w
swym nieszczciu doczeka Boej interwencji. Skrywa wic prob, na co zreszt
wskazuje rzeczowy zwizek z 7,16 (por. 14,6!)336. Boe spojrzenie w przypadku Hioba
wie si z surowym nadzorem (7,18.20n), a nie Bo przychylnoci337, std proba o
jego odwrcenie, skierowanie w inn stron. Wtedy Hiob zostaby (paralelna proba)
pozostawiony w spokoju338 na ma chwilk, tak e przynamniej mgby spokojnie
przekn lin.
7,20-21 Na koniec swojej mowy i skargi (pytania hm' i hM'l') Hiob wysuwa jeszcze jedn
(ewentualn) moliwo, przypuszczenie, e Bg przeladuje go z powodu grzechu.
Czasownik ajx, ktrego znaczenie podstawowe to chybia celu (Sdz 20,16; hi.), uywany
jest przede wszystkim w sensie przenonym dla niewaciwych czynw. Dyskwalifikuje
formalnie i obiektywnie konkretne czyny (jako naruszenie norm spoecznoci), a nie
motywacje czy plany. Funkcjonuje w ramach dynamicznego pojmowanego zwizku
329
116
Komentarz
339
117
Hiob 6-7
poddaje go nieustannemu badaniu (zob. 7,18 i Prz 24,12)346. Jeszcze mocniej zostao to
wyraone w kolejnej linii tekstu.
Za pomoc typowego dla skargi pytania hm'l' Hiob wypowiada swoj przykr
konstatacj, e sta si dla Boga (w 2. os.) tarcz strzeleck (hapaxl.), czyli celem Jego
wrogich atakw. Tym samym nawizuje prawdopodobnie do obrazu z 6,4 (te 16,12n;
por. Tr 3,12, a dalej Hi 36,32)347. Dziaanie Boga, ktry niepotrzebnie zajmuje si
najbahszymi grzechami, wystpujc tak ostro przeciwko czowiekowi, spowodowao
(impf. cons. w trzeciej linii), e Hiob sta si dla Boga zbdnym ciarem (aF'm); . Jak si
zdaje, Hiob chce podkreli, e wynika to nie tyle z ludzkiego grzechu, ile z
nieproporcjonalnego zaangaowania si Boga w wymierzanie sprawiedliwoci348. Wedug
G. Fohrera ciarem tym jest cige uwane obserwowanie ludzi, ktre Bg mgby sobie
darowa349. Z kolei F. Horst sugeruje, e jest nim wymierzanie kary czowiekowi 350. Obu
aspektw Boego nadzoru nad grzechem czowieka nie mona rozdziela. Cho czowiek
jest stworzeniem, ktre szybko przemija (7,6-10.16), to Bg powica mu a tyle uwagi
(por. 7,17n)351.
Std Hiob uskara si, e Bg nie uznaje za stosowne, by darowa sobie ciar karania
czowieka, wybaczajc (afn)352 takie grzechy. Skoro nie krzywdz one w aden sposb
Boga, to Bg mgby je po prostu pomin, zignorowa (rb[ hi.)353. Dochodz tutaj dwa
paralelne, prawie synonimiczne do ajx (7,20a) terminy dla ludzkiej nieprawoci,
funkcjonujce w ramach dynamicznego obrazu wiata, a wic obejmujce swoim
znaczeniem przestpstwowinkar. Rni si midzy sob nie treci, ale
pochodzeniem. Pierwszy z nich to [v;P, oznaczajcy rnorodne przestpstwa przeciwko
rzeczom i osobom. Pierwotnie by terminem prawnym dla wszelkich przestpstw, ktre
podlegay sdowemu karaniu, mia wic charakter oglnoprawny. Jego zakres
znaczeniowy zosta ponadto rozszerzony przez tradycje mdrociowe na wszelkie
niemoralne, przestpcze czyny, ktrych naleao unika, by nie naraa si na zgubne
konsekwencje. Wcignity zosta do prorockiego zwiastowania sdu (przestpstwa
spoeczne i zerwanie relacji z JHWH), a w okresie wygnaniowo-powygnaniowym
wchodzi rwnie do jzyka kultu (doksologia o wybaczajcym Bogu w Ps 32,1; proba o
346
118
Komentarz
354
Podstawowe znaczenia rdzenia to nie jak dawniej sdzono buntowa si przeciwko, ale zrywa z
kim, odnosi si do deliktw polegajcych na odebraniu komu jego wasnoci lub zerwaniu z kim
relacji; R. Knierim, Art. [v;P,, THAT II, 488nn.
355
R. Knierim, Art. !A[', THAT II, 234nn.
356
G. Ravasi, Hiob 2, s.114; D.J.A. Clines, WBC, s.194n.
357
Przebaczanie prowadzioby do uwolnienia Hioba od cierpienia; F. Horst, BK, 123. Byoby to
mylenie oparte na zasadzie sprawiedliwej odpaty, ktr propaguj przyjaciele.
358
G. Fohrer, KAT, s.181 (wynikajcy z naturalnej ludzkiej saboci 4,17nn); przeciwko czemu
wystpuj nie bez powodu (zob. omwione powyej terminy) F. Baumgrtel, Hiobdialog, s.27n i D.J.A.
Clines, WBC, s.194n. Wg D.J.A. Clinesa Hiob chciaby, by Bg po prostu zignorowa jego nic
nieznaczce przewinienie (te Cz. Jakubiec, PST, s.90 czy F. Hesse, ZBK, s.71, ktry pisze o
mniejszych przestpstwach). Zob. dalej komentarz do 13,26.
359
Zob. D.J.A. Clines, WBC, s.195 i in. hT'[-; yKi w analogicznej, podsumowujcej funkcji w 6,21 (inaczej
w 3,13; 6,3).
119
Hiob 6-7
30,10)360. Nawet jeliby Bg go pniej szuka (rxv2 pi.)361, to go ju nie bdzie (por.
7,8)362. Mona to kocowe stwierdzenie (chiazm) pojmowa jako uzasadnienie (yKi) skargi,
gdy Bg z caym zaangaowaniem ciga grzech czowieka, ktry jest sab istot, blisk
mierci363. Jednak lepiej za F. Horstem364 widzie w nim wyraz rezygnacji (yKi emfatyczne;
zob. te zakoczenia kolejnych mw Hioba), a nie uzasadnienie (proby o ocalenie).
Natomiast mao prawdopodobna jest interpretacja w wietle 6,8-10, jakoby Hiob na
koniec powraca do yczenia mierci365. Nic nie wskazuje, e mona by te ostatnie zdania
odczytywa jako prob czy yczenie.
Czytelnik, ktry przeczyta najpierw prolog, wie, e cierpienia Hioba nie wynikay z
jego grzechu ani wrogiej postawy Boga wobec czowieka (Bg chwali si doskona
pobonoci Hioba w 1,8; 2,3, by moe prowokujc dalsze zajcia). Moe wspczu
bohaterowi, ktry wydany jest na straszn prb, ktra spycha Hioba na granic dzielc
ycie od mierci. Mona przypuszcza, e nie tylko wspczesny czytelnik identyfikuje
si z Hiobem, rozumie jego skarg, a nawet odczuwa sprzeciw wobec dziaania Boga.
Czasami prbowano uchwyci i opisa stroficzn budow mw w Hi jako tekstw poetyckich.
Podziau na strofy analizowanej mowy dokonuje G. Fohrer, KAT, s.165nn oraz nieco ostroniej D.J.A.
Clines, WBC, s.167n (por. te M. Witte, Vom Leiden, s.232). Ich propozycje czciowo (zw. dla 6,2-13)
si pokrywaj, ale opieraj si na arbitralnych, trudnych do zaakceptowania zaoeniach. Na przykad
nie sposb jednoznacznie przyporzdkowa 6,21, ktry treciowo jest mocno powizany z
poprzedzajcymi wierszami, a formalnie z nastpujcymi; podobnie 7,6. W jaki sposb mona by
usprawiedliwi podzia 6,2-4/5-7? Zdecydowanie wiksze kopoty musi sprawi podzia rozdz.7,
propozycje tych badaczy, co zrozumiae, prawie cakowicie rni si midzy sob (o wzajemnych
powizaniach poszczeglnych wierszy, motyww zob. powyszy komentarz). Troch inaczej podzia
stroficzny postrzega F. Horst, BK, s.98n, ktry zakada dla 6,14-21 i podobnie dla 7,12nn rozlunienie
budowy stroficznej. Wiksze zastrzeenia budzi studium P. van der Lugta (Rhetorical Criticism, s.80nn;
360
Por. te mieszkajcy w prochu z Iz 26,19, picy [w] prochu w Dn 12,2; G. Wanke, Art. rp'[', THAT
II, 355.
361
Wystpuje tylko 13 razy w ST (8,5; 24,5 oraz 2 razy w Ps i 5 razy w Prz; SESB) spokrewniony
znaczeniowo z (paralelnie wystpujcymi) vrd (por. 3,4; 10,6), vqb (10,6), hwa (23,13); zob. G.
Gerleman, Art. vqb , THAT I, 335; E. Gerstenberger, Art. hwa, THAT I, 75.
362
D.J.A. Clines, WBC, s.195. R. Gordis, Job, s.83 ponownie nieprzekonujco odczytuje 2. os.
bezosobowo.
363
Zob. D.J.A. Clines, WBC, s.195, ktry odnajduje w tym ironi opart na dysproporcji, bo rzekomy
grzech sabego i umierajcego czowieka okazuje si by tak bolesnym dla Boga, e musi wkroczy, by
torturowa tego sabego czowieka.
364
BK, s.123.
365
G. Fohrer, KAT, s.182 uwaa, e Hiob yczy sobie mierci, ktra nie bdzie kar, lecz czym
naturalnym, mierci, ktra ponadto skrci jego cierpienia. Warto zauway, e 6,8nn jest yczeniem,
ktre Bg ma zrealizowa, a tutaj podmiotem czasownika jest sam Hiob. H. Richter, Rechtsleben, s.67n
odkrywa tutaj ukryt grob (w rzekomej propozycji zakoczenia sporu sdowego), e za chwil bdzie
za pno, a wtedy si okae, i z Boej winy (w sensie prawnym) Hiob umrze. Nawet uznajc 7,20a za
dodatek (jak chciaby H. Richter przyp. 162), trudno byoby rozumie 7,21 w kategoriach Boej winy:
jeli nie wybaczy, okae si winnym (sic!). Taka interpretacja wynika m.in. z nierozpoznania
formalnego wzorowania si na skardze (zob. C. Westermann, Der Aufbau, s.74).
120
Komentarz
zob. zestawienia rnych podziaw w historii bada na s.85nn i 95nn), poszukujce formalnych
markerw podziau stroficznego. W przypadku rozdz.6 efekt jest wprawdzie nie mniej przekonujcy ni
w wymienionych powyej dwch komentarzach, jednak mechaniczny podzia zupenie pomijajcy
kwestie tematyczne wymagaby dokadniejszego uzasadnienia (M. Witte, Vom Leiden, s.58, definiujc
strof, mwi o treciowo i formalnie zamknitej caoci; rwnie D.J.A. Clines, WBC, s.976 postuluje,
by podzia stroficzny respektowa ukad logiczny i treciowy). Czy mona w ogle zakada, e
kompozycja ma budow stroficzn? I na jakiej podstawie? R. Gordis (Job, s.509n) uwaa, e nie ma
potrzeby wprowadzania tego typu wtpliwych i obcych tekstowi podziaw (rwnie G. Ravasi, Hiob 1,
s.59 skania si ku temu, e lepiej zaniecha prb dzielenia tekstu na strofy). W jaki sposb czytelnik
miaby rozpozna tak amigwk markerw formalnych, wrd ktrych wiele to rozpoczynanie czy
koczenie wyrazw na takie same spgoski (zob. omwienie metodologii w P. van der Lugt,
Rhetorical Criticism, s.31-49, a w szczeglnoci na s.41n)? Czy kady, przemylany poemat musi by
wyranie ustrukturyzowany, nawet jeli w przypadku zorzeczenia z 3,3nn tak wanie jest? Takiej tezy
trzeba najpierw dowie lub przynajmniej j uprawdopodobni. Z drugiej strony, brak takiego podziau
(czy jego chwiejno) nie jest w aden sposb wystarczajc podstaw, by przyjmowa, e poemat jest
dzieem powstaym ad hoc (wbrew wielokrotnym sugestiom D.J.A. Clinesa, np. WBC, s.195). Dlaczego
taka pynno tematyczna i formalna nie miaaby by wyrafinowanym zabiegiem, pokazujcym na
przykad, e ze zgryzoty serca wylewa si skarga Hioba 366?
Uwagi o gatunku (i motywach). Mowa nie daje si przyporzdkowa jednemu gatunkowi
literackiemu, raczej wykorzystano w niej elementy wielu gatunkw i motyww: skargi (zob. C.
Westermann, Der Aufbau, s.66 o motywach Feindklage w 6,13-20; s.68nn o Ich-Klage w 6,1-12 i 7,1-10
oraz s.73 o oskareniu Boga w 6,4; 7,11.12-16.17-21), ktre dominuj w tej kompozycji (w
szczeglnoci w rozdz.7), motywy mdrociowe (z tradycjami mdrociowymi mona by kojarzy
posugiwanie si porwnaniami i obrazami jako takimi; zob. te R.E. Murphy, Wisdom Literature, s.25,
ktry niesusznie zakwalifikowa mow przede wszystkim jako dysputacj) i wyraenia z jzyka
sdowego (zw. w 6,22-30; zob. H. Richter, Rechtsleben, s.64nn). Zoono morfokrytyczn omawiaj
rwnie G. Fohrer, KAT, s.165-167 i D.J.A. Clines, WBC, s.168.
366
F. Hesse, ZBK, s.71n uwaa, e mamy do czynienia z (nie woln od sprzecznoci) medytacj krc
wok mniej lub bardziej powizanych tematw.
121
Hiob 9-10
5.
5.1.
HIOB 9-10
Tumaczenie
122
Tumaczenie
9.
10.
11.
12.
13.
14.
15.
masoreckiej). G. Fohrer, KAT, s.198 za 2 Mss zmienia na plecy chmur (zob. BHS, jak w Iz 14,14; a F.
Baumgrtel, Hiobdialog, s.35 zamiast morza wolaby ziemi). TM, potwierdzony przez inne wiadectwa
tekstowe (G, V i z jednym wyjtkiem T; zob. C. Mangan, The Targum of Job, s.38), jest rzeczowo bez
zarzutu (zob. poniszy komentarz).
10
Identyfikacje poszczeglnych konstelacji s niepewne (do wystpowania tych nazw w ST zob. G.
Fohrer, KAT, s.198). v['3 jest prawdopodobnie wariantem vyI[;, pojawiajcego si w 38,22: Lwica (eska
forma znaku zodiaku Lwa), czasami identyfikowana z Ma czy Wielk Niedwiedzic; tak
Prparation, s.32; Cz. Jakubiec, PST, s.96; R. Gordis, Job, s.104; N.C. Habel, OTL, s.182; D.J.A.
Clines, WBC, s.231; wzmiankowane te w HAL. Uzupenienie tekstu w oparciu o 38,22 (BHS; F. Horst,
BK, s.139) nie znajduje wystarczajcego potwierdzenia w wiadectwach tekstowych.
11
Znaczenie wyraenia jest niejasne; HAL i komentarze. !m'yTe = poudnie, obszar na poudniu (HAL). W
kontekcie chodzi przypuszczalnie o jaki obszar nieba, gwiazdozbir czy gwiazdozbiory tak
Prparation, s.32 (ciemny obszar poudniowego nieba z jego gwiazdami); F. Horst, BK, s.146 oraz G.
Fohrer, KAT, s.196 i 198 (pomieszczenia jako znaki zodiaku); R. Gordis, Job, s.104 (po prostu jako
zbiory gwiazd poudnia); D.J.A. Clines, WBC, s.231n, ktry uwaa za moliw korekt na !mito=~ymiaOt, tj.
Blinita (s.217).
12
Przewanie tumaczone jako wprowadzenie zdania okolicznikowego warunku (zob. HAL: aram.?; tak
komentarze, np. D.J.A. Clines, WBC, s.217; zob. G), cho moliwe jest te odczytanie !he w znaczeniu
tak, oto (jak tumacz R. Gordis, Job, s.96; N.C. Habel, OTL, s.179; G. Ravasi, Hiob 2, s.123). To samo
dotyczy kolejnego wiersza.
13
F. Baumgrtel, Hiobdialog, s.35 chciaby przesun w do poprzedniego wyrazu (wh byoby suf.), co R.
Gordis, Job, s.104 uwaa za atrakcyjn propozycj, cho poza 2 Mss (zob. BHS) nie znajduje ona
adnego potwierdzenia w wiadectwach tekstowych.
14
W szeregu Mss (zob. BHS) stoi tutaj podobny fonetycznie i znaczeniowo czasownik (wystpujcy
jeszcze w Sdz 21,21 i Ps 10,9).
15
Suf. moe odnosi si zarwno do Boga, jak i do gniewu (R. Gordis, Job, s.105; D.J.A. Clines, WBC,
s.214). K jest rzadk form tego przyimka (z suf. 3. os. sg.; por. 2 Sm 2,23; 3,16; 16,8; zob. HAL), ktra
przez masoretw przypuszczalnie bya uwaana za bdn (Q).
16
Do tumaczenia utrwalonego zoenia yKi @a; zob. HAL i G. Fohrer, KAT, s.195. Moe te by
eliptycznym, emfatycznym pytaniem (jak w Rdz 3,1; zob. HAL i D.J.A. Clines, WBC, s.217) tak chce
tutaj tumaczy R. Gordis, Job, s.106; podobnie N.C. Habel, OTL, s.175 czy F. Hesse, ZBK, s.79.
17
Do tumaczenia jako zdania okolicznikowego warunku, czy cilej zdania koncesywnego zob. W.
Gesenius, Grammatik, 159n.160a (o zdaniu koncesywnym http://www.lingwistyka.uni.wroc.pl/jk/
pobierz.php?JK-01/JK01-grzegorczykowa.pdf [5.03.2008]).
123
Hiob 9-10
16.
17.
18.
19.
20.
18
G. Fohrer, KAT, s.199, powoujc si na G, i S (por. F. Horst, BK, s.140), zmienia form czasownika na ni.; tak te HAL; F. Hesse, ZBK, s.79. Rzeczowo TM oferuje lepsz lekcj; zob. poniszy
komentarz i F. Horst; R. Gordis, Job, s.106; D.J.A. Clines, WBC, s.217.
19
W TM stoi ptp. poelu, ale poel tego czasownika nigdzie wicej w ST nie jest potwierdzony (zob.
HAL: mj przeciwnik lub sdzia). V. Maag, Hiob, s.172 przyp.538 rozumie go jako ten, ktry
manipuluje prawem. Za G. Fohrer, KAT, s.199 widzi w nim dawny zachodniosemicki praes.-fut. (zob.
te D.J.A. Clines, WBC, s.217). W T i V oddano sowo jako sdzia, a tumacze G odczytali raczej jP'v.mi;
zob. F. Horst, BK, s.140 (tak tumaczy F. Hesse, ZBK, s.79).
20
Tak G. Fohrer, KAT, s.195 (zob. ponisz interpretacj). D.J.A. Clines, WBC, s.234 proponuje
rozumienie impf. nie w sensie musie, ale mc [jedynie].
21
hr'['f. (jeszcze w Na 1,3) = hr'['s;. zob. HAL i BHS. R. Gordis, Job, s.106 i D.J.A. Clines, WBC, s.218
zmieniaj nieco wokalizacj na rzeczownik hr'[]f; (= wos) i interpretuj wyraenie z powodu wosa w
sensie z powodu bahostki, powoujc si na T, S i interpretacj talmudyczn oraz paralelne ~N"x.i Cho
jest to atrakcyjna propozycja, to G i V potwierdzaj tradycj TM (zob. HAL; F. Horst, BK, s.140), a
paralelizm w aden sposb nie jest rozstrzygajcy, tym bardziej e postulowane sowo w takim
przenonym sensie (bahostka) nie jest nigdzie w ST potwierdzone, a wrcz przeciwnie, wosy kojarzone
s z dua liczb (Ps 40,13; 69,5).
22
Czy @wv2 jest form oboczn czasownika @av (= chwyta, apa; tak G. Fohrer, KAT, s.199), jest
niepewne; HAL; F. Horst, BK, s.140; D.J.A. Clines, WBC, s.218.
23
Dos.: nie daje mi, by powrci oddech mj. Do tumaczenia czasownika !tn z inf. HAL i komentarze
(np. Cz. Jakubiec, PST, s.98).
24
Pl., tak form spotykamy tylko tutaj; HAL; G. Fohrer, KAT, s.199; D.J.A. Clines, WBC, s.218. O
dage dirimens W. Gesenius, Grammatik, 20h. Nie ma powodu do korekt (wbrew F. Baumgrtelowi,
Hiobdialog, s.36), gdy czasownik [bf hi. przyjmuje dopenienia w acc. (inaczej w Tr 3,15).
25
Przymiotnik #yMia; w znaczeniu rzeczownikowym (osobowym) moe by nomen rectum (G. Fohrer,
KAT, s.196; F. Horst, BK, s.138; por. W. Gesenius, Grammatik, 147b) lub wraz z hNEhi tworzy zdanie
rzeczownikowe (tak R. Gordis, Job, s.96; D.J.A. Clines, WBC, s.218). Poza tym wtpliwoci budzi
partykua hNEhi bez suf. za moliw uwaa j W. Gesenius i za nim Prparation, s.34 przyp.1 (w
znaczeniu oto ja); podobnie F. Horst, BK, s.140 (ale tumaczy j oto jest tutaj). Inni rewokalizuj j na
hNohi (= oto on) lub przyjmuj hplg kocowego w; tak G. Fohrer, KAT, s.199; R. Gordis, Job, s.107; N.C.
Habel, OTL, s.182; D.J.A. Clines (woli wokalizacj huNEhi). Mniej prawdopodobna byaby korekta
partykuy na zaimek osobowy (wbrew F. Baumgrtelowi, Hiobdialog, s.36). #yMia; z pewnoci odnosi si
do Boga (zob. 9,4), a korekta by moe jest zbdna.
26
Zob. poniszy komentarz.
27
Dos. jeli.
28
Czasownik w formie mieszanej pi. (= wykrzywia) i hi., ktry cho wicej nie wystpuje w ST, jest
preferowany (w sensie deklaratywnym tak samo jak [vr hi.); HAL; por. F. Horst, BK, s.140; V. Maag,
Hiob, s.170 przyp.527. Podmiotem s najprawdopodobniej usta (yPi), za czym przemawia paralelizm; tak
124
Tumaczenie
21.
22.
23.
24.
25.
26.
te F. Horst; D.J.A. Clines, WBC, s.218; R. Gordis, Job, s.96. Gramatycznie moliwy byby nie
wymieniony tutaj bezporednio Bg (tak Prparation, s.34 przyp.2; F. Hesse, ZBK, s.79), co nieraz
prowadzi do rzeczowo nieuzasadnionej (por. 9,14n) i sprzecznej z Vrs (G, V, T) korekty suf. na usta
jego, a ktr stosuj F. Baumgrtel, Hiobdialog, s.37; G. Fohrer, KAT, s.199; V. Maag, Hiob, s.170
przyp. 526.
29
Druga linia jest bardzo krtka, std F. Baumgrtel, Hiobdialog, s.37n i F. Horst, BK, s.140 uwaaj
tekst za uszkodzony. F. Horst wbrew wiadectwom tekstowym prbuje uzupeni rzekomo brakujce
sowo czy sowa. Naley raczej przyj, e jest to wiadome skrcenie, majce ujawnia silne emocje
Hioba; R. Gordis, Job, s.107 czy D.J.A. Clines, WBC, s.236, ktry postrzega je jako staccato 2+2+2.
30
Dos.: to jedno. Tak jak powyej tumacz te komentatorzy: Prparation, s.34 przyp.4; F. Horst, BK,
s.138; G. Fohrer, KAT, s.196; R. Gordis, Job, s.96; D.J.A. Clines, WBC, s.214.
31
Rzeczownik jAv oznacza bicz, bat (por. 5,21 i V; G i T tak mocno parafrazuj tekst, e nie da si z nich
wnioskowa o ich podstawie hebrajskiej). Jednak w oparciu o Iz 28,15Q.18 (potwierdzone przez Qa)
przyjmuje si czasami istnienie jAv2 (rdze aramejski) w znaczeniu naga powd; tak G. Fohrer, KAT,
s.199. Jednak jego istnienie jest niepewne i nie ma potrzeby, by go postulowa; HAL; F. Horst, BK,
s.138; D.J.A. Clines, WBC, s.218.
32
hS'm2; (st.cs.) to hapaxl. wyprowadzany od czas. ssm (= wtpi, ni. rozpywa si, by sabym; HAL).
Natomiast R. Gordis, Job, s.108, wywodzc znaczenie z arab., tumaczy proba.
33
Spjnik aApae wystpuje w Hi jeszcze 4 razy (17,15; 19,6.23; 24,25), ale w postaci Apae. W. Gesenius,
Grammatik, 150l przyp.4 sdzi, e wbrew masoretom trzeba go wiza podobnie jak w 24,25 z
poprzedzajcymi sowami (zdanie okolicznikowe warunku), cho poza tym zawsze zwizany jest z
zaimkiem pytajnym (HAL i W. Gesenius, Grammatik, 150l, wedug ktrego oywia pytanie).
Pocztkowe ~ai lepiej tumaczy jako zaimek pytajny (prosty; zob. HAL) i wraz z przeczeniem rozumie
analogicznie do aOlh] jako pytanie retoryczne, ktre w rzeczywistoci jest emfatycznym stwierdzeniem
(zob. HAL oraz F. Horst, BK, s.141 i dla 24,25 H. Strauss, BK, s.85.87). Wtedy mona by, ale nie
trzeba, powiza spjnik z nastpujcym dalej zaimkiem pytajnym: Tedy kim on [jest]? (tak TM
tumaczy D.J.A. Clines, WBC, s.219). Natomiast G. Fohrer, KAT, s.199; R. Gordis, Job, s.108
(powoujc si na masoreckie sewir); D.J.A. Clines przestawiaj kolejno wyrazw zamieniajc
miejscami aApae i aWh, otrzymujc gadkie: Jeli nie on, wtedy kto? Kolejno sw z TM wspiera jednak
24,25.
34
G. Fohrer, KAT, s.199 skrela pocztkowe (czce) w (brak go w 2 Mss; zob. BHS). w moe by
spjnikiem przeciwstawnym (HAL; D.J.A. Clines, WBC, s.219), cho i wtedy ustanawia relacj
pomidzy dwoma zdaniami (czy zespoami zda; inaczej F. Horst, BK, s.151, wedug ktrego zaznacza
pocztek czego nowego).
35
Do tumaczenia zoenia dwch zda czasownikowych zob. G. Fohrer, KAT, s.199 (por. W. Gesenius,
Grammatik, 156f).
125
Hiob 9-10
27.
28.
29.
30.
31.
32.
33.
36
Dos.: jeli mowa moja. Jednak nigdy wicej po ~ai nie stoi w ST inf., Ms, G , V, T maj czasownik w
1. os. sg., std powszechnie (z wyjtkiem Prparation, s.35 przyp.2) koryguje si tekst na pf. (G. Fohrer,
KAT, s.199; F. Horst, BK, s.141; F. Hesse, ZBK, s.79; R. Gordis, Job, s.109; D.J.A. Clines, WBC,
s.219; za na impf. G.R. Driver, Problems, s.76 przyp.2). Poniewa spjnik ten moe wprowadza
zdanie rzeczownikowe, korekta nie jest konieczna (zob. W. Gesenius, Grammatik, 159u), ale ze
wzgldu na powiadczenie bardzo prawdopodobna. Zdanie mona tumaczy zarwno jako
okolicznikowe warunku, jak i okolicznikowe czasu (tj. gdy rzekem... analogicznie do 7,13n; por. W.
Gesenius, Grammatik, 164d).
37
Modalne uycie impf. dla wyraenia narzuconego przez kogo innego osdu; W. Gesenius,
Grammatik, 107n; G. Fohrer, KAT, s.199.
38
Zaimek wzmacniajcy partyku pytajn; HAL i in.
39
TM dos.: w dole zanurzyby mnie. Czasownik zanurzy zdaje si nie odpowiada dopenieniu. G.
Fohrer, KAT, s.200 uwaa, e tx;v; oznacza suchy d, w takim dole nie mona wic zanurzy; ostroniej
ocenia F. Horst, BK, s.141 nie mona automatycznie zakada, e sowo oznacza mulisty d; HAL:
d, grb, d-puapka (jako wtpliwe nawizanie do akad. ihhatu = bagniste, mierdzce miejsce). Za
korekt, polegajc na rewokalizacji wyrazu (tak BHS; HAL; F. Baumgrtel, Hiobdialog, s.37; G.
Fohrer; F. Horst; F. Hesse, ZBK, s.79; V. Maag, Hiob, s.170 przyp.526), przemawia rwnie G. Z kolei
Prparation, s.35 przyp.5; R. Gordis, Job, s.110 i D.J.A. Clines, WBC, s.220 utrzymuj, e najczciej
musia to by mulisty d (por. Rdz 37,24), tak e w G miano odczyta spgoski tak samo, jak
zrozumieli je masoreci. Jednak Rdz 37,24 nie moe by bezporednim wsparciem takiej hipotezy, gdy
wystpuje tam inny rzeczownik, tj. rAB (= d, cysterna). Masoreci mieli przypuszczalnie na myli
zanurzenie w dole jako obrazowy opis mierci i pochwku (por. 17,14). Najlepszym rozwizaniem jest
zatem korekta wokalizacji na rzeczownik hx'Wf=hx'Ws (= mieci, brud), znany z Iz 5,25 (por. Ps 80,17).
40
Personifikacja szat nie budzi w poezji zastrzee, tak e propozycje korekty czasownika na sg. s
bezpodstawne; D.J.A. Clines, WBC, s.220 wbrew R. Gordisowi (Job, s.110).
41
Wyraenie, ktre mona by przetumaczy: nie ma nikogo jak ja, opisuje dystans pomidzy
czowiekiem i Bogiem; zob. W. Gesenius, Grammatik, 152d; Prparation, s.35 przyp.6; F. Horst, BK,
s.138; G. Fohrer, KAT, s.196 i 200; R. Gordis, Job, s.98; D.J.A. Clines, WBC, s.215, nawet jeli ynImoK' vyai
w 1,8; 2,3 funkcjonuje tylko na paszczynie midzyludzkiej (zob. G. Fohrer).
42
Czasownik mona uj jako juss. i tumaczy zdanie jako mow niezalen: Pjdmy razem na sd!
(D.J.A. Clines, WBC, s.220). Lepiej odda je jako asyndetyczne zdanie okolicznikowe skutku (W.
Gesenius, Grammatik, 166a; tak te Prparation, s.35n przyp.6; G. Fohrer, KAT, s.196; F. Horst, BK,
s.138; por. R. Gordis, Job, s.110), analogicznie do poprzedzajcego zdania czasownikowego (tak
expresis verbis G. Fohrer).
43
Zob. poniszy komentarz.
126
Tumaczenie
44
Asyndetyczne zdanie okolicznikowe skutku; W. Gesenius, Grammatik, 166a. Juss. moe dodatkowo
wyraa potencjalno czynnoci (W. Gesenius, Grammatik, 109i; G. Fohrer, KAT, s.200; R. Gordis,
Job, s.111), co moe dotyczy rwnie kolejnego wiersza.
45
Kolejne zdanie czasownikowe z juss. moe by kontynuacj z poprzedniego wiersza (R. Gordis, Job,
s.98; D.J.A. Clines, WBC, s.243) lub stanowi samodzielnie zdanie (yczenie; tak tumaczy np. F. Horst,
BK, s.138).
46
Suf. 3. os. moe odnosi si do podmiotu zdania, tak e rozjemca miaby odsun swoj rzg (F.
Horst, BK, s.138; G. Fohrer, KAT, s.196), a wtedy rozjemc musiaby by Bg (Jego rzga spada na
Hioba), albo do Boga, ktry nie jest tosamy z podmiotem zdania (D.J.A. Clines, WBC, s.243). By
moe ta dwuznaczno jest nawet zamierzona.
47
Do tumaczenia suf. wyraeniem przyimkowym zob. HAL i W. Gesenius, Grammatik, 128h. Suf. ten
moe odnosi si tak do Boga, jak i do rzgi.
48
Prba oddania w tumaczeniu nun energicum.
49
Zob. poniszy komentarz.
50
Ni.; zob. HAL, BHS.
51
Wg R. Gordisa (Job, s.112) patetyczne zastosowanie przyimka.
52
Zaimek pytajny mona tumaczy dwojako: dlaczego? (G. Fohrer, KAT, s.197; R. Gordis, Job, s.98;
D.J.A. Clines, WBC, s.215) lub o co? (F. Horst, BK, s.138; Cz. Jakubiec, PST, s.101; F. Hesse, ZBK,
s.80; N.C. Habel, OTL, s.180), przy czym tak czy inaczej jest to pytanie o powody, dla ktrych Bg
obwinia Hioba (zob. poniszy komentarz).
53
Cho usiowano doszuka si drugiego rdzenia hc[, od ktrego mona by wywie rzeczownik
(nieposuszestwo), to jego istnienie jest wtpliwe; zob. HAL; D.J.A. Clines, WBC, s.221.
54
Pocztkowy spjnik l[; mona tumaczy i rozumie dwojako: z powodu (D.J.A. Clines, WBC,
s.246n: z powodu swej wiedzy o niewinnoci Hioba; por. te G i V) lub wbrew (jak w powyszym
tumaczeniu; tak te G. Fohrer, KAT, s.197; F. Horst, BK, s.139; R. Gordis, Job, s.112; N.C. Habel,
127
Hiob 9-10
8.
9.
10.
11.
12.
13.
14.
15.
OTL, s.187). Faktyczna rnica pomidzy tymi ujciami jest niewielka. Hiob jest przekonany, e Bg
wie o jego niewinnoci, ale i tak go przeladuje (badaniem, cierpieniem).
55
Zdanie rzeczownikowe tworzce drugi pwiersz (10,7b) moe by odrbn myl, twierdzeniem
Hioba, e nie ma on wybawiciela (D.J.A. Clines, WBC, s.246n), lub kontynuacj tego, co Bg wie (tak
tumacz G. Fohrer, KAT, s.197; F. Horst, BK, s.139; Cz. Jakubiec, PST, s.102). Jakiekolwiek prby
rekonstrukcji domniemanego, cile synonimicznego paralelizmu (np. F. Baumgrtel, Hiobdialog, s.37)
s pozbawione wszelkich podstaw (por. R. Gordis, Job, s.112).
56
Trudne czy wrcz niemoliwe jest wyjanienie lekcji TM: razem wokoo. Chocia R. Gordis, Job,
s.113 dopatruje si w niej poetyckiego wyraenia cakowicie, ze wszystkich stron, ktre przynaley do
pierwszej linii (cezura logiczna nie pokrywajca si z czonami paralelizmu; por. V i T; podobnie
Prparation, s.37 przyp.3; BHS; Cz. Jakubiec, PST, s.102; G. Ravasi, Hiob 2, s.125; za N.C. Habel,
OTL, s.184 nie zmienia nawet logicznej przynalenoci wyraenia, tumaczc: jednoczenie cakowicie
niszczc mnie, ale bez wyjanienia, co zrobi ze spjnikiem w), nie jest to przekonujce rozwizanie. Jak
si wydaje, w G (tak te S; HAL, s.34) oddano przyswek rx;a; i czasownik bbs (= odwraca si,
obraca si itd.). Za ni tekst koryguje wikszo komentatorw, przy czym dla czasownika przyjmuje
si pf. q. (HAL; G. Fohrer, KAT, s.200; M.H. Pope, AncB, s.80; D.J.A. Clines, WBC, s.221 [jedna z
moliwoci]) lub impf. q. (S.R. Driver, G.B. Gray, ICC, s.II-63; druga z moliwo u D.J.A. Clinesa)
czy te inf., ktry graficznie byby najbliszy TM (F. Horst, BK, s.142; zob. te D.J.A. Clines). Mniej
prawdopodobna (bardziej odlega od zachowanego tekstu spgoskowego) jest podobna propozycja z
czasownikiem bwv (F. Baumgrtel, Hiobdialog, s.37n).
57
F. Horst, BK, s.142; G. Fohrer, KAT, s.200; F. Hesse, ZBK, s.80; R. Gordis, Job, s.113 zmieniaj
przyimek na b lub skrelaj go (rzeczownik odczytuje si w acc.), tumaczc z gliny. Poniewa partykua
porwnawcza k obejmuje szereg rnych zwizkw midzywyrazowych, co w tumaczeniu wymaga
uycia nieraz dodatkowych przyimkw (zob. W. Gesenius, Grammatik, 118s i w), to gramatycznie TM
nie budzi najmniejszych podejrze, std lepiej zachowa porwnanie, tym bardziej e korekta
oznaczaaby wygadzenie tekstu; tak V. Maag, Hiob, s.166 przyp.507; N.C. Habel, OTL, s.181; D.J.A.
Clines, WBC, s.221; zob. te Prparation, s.37 przyp.4. Porwnanie wystpuje w T i V w
przeciwiestwie do G.
58
Korekta na dl,x,w" (HAL, s.303; G. Hlscher, HAT, s.28) nie znajduje adnego poparcia w
wiadectwach. a ponadto ~yyIx; nigdy wicej nie jest dopenieniem czasownika hf[ (zob. poniszy
komentarz).
128
Tumaczenie
16.
17.
18.
59
TM mona by tumaczy: i zobacz bied moj!. Lepiej przede wszystkim ze wzgldw stylistycznych
tumaczy haer> jako wariant rzeczownika hw,r' (w st.cs. = nawodniony, napity); HAL, s.1082; R. Gordis,
Job, s.114; D.J.A. Clines, WBC, s.222. Podobnie tumacz G. Fohrer, KAT, s.200 i F. Horst, BK, s.142,
wedug ktrych jednak konieczna jest korekta rodkowej spgoski i (bezzasadne) usunicie suf. 1. os.
(ponadto dla G. Fohrera wyraenie to jest glos, a F. Horst przestawia kolejno drugiej i trzeciej linii
wiersza). HAL dodatkowo odnotowuje ze znakiem zapytania propozycj, by widzie w tej formie ptp.
pass. q. czasownika har (zob. W. Gesenius, Grammatik, 50f): dowiadczony w biedzie swojej czy
zaznajomiony z bied swoj.
60
Podmiotem czasownika hag jest z pewnoci gowa moja z poprzedniego wiersza; HAL; Prparation,
s.38 przyp.1; F. Horst, BK, s.139; te G. Fohrer, KAT, s.200 (por. poprzedni przypis). Zbdne s prby
korekty tekstu proponowane np. przez D.J.A. Clinesa (WBC, s.222), ktry zmienia czasownik na 1. os.
(w oparciu o T; zob. D.M. Stec, The Targum Rendering of WYG)H in Job X 16, s.367n, cho mamy tam
do czynienia raczej z parafraz tekstu; por. C. Mangan, The Targum of Job, s.40), czy R. Gordisa (Job,
s.114), ktry preferuje przymiotnik ha,gE tumaczony przyswkowo (dumnie jak na lwa polujesz na mnie;
zob. zastrzeenia D.J.A. Clinesa).
61
HAL wbrew wokalizacji masoreckiej podaje, e jest to dopenienie czasownika hag. Inaczej
komentarze, np. G. Fohrer, KAT, s.200 (glosa); Cz. Jakubiec, PST, s.104.
62
Poniewa z pewnoci chodzi o wrogie dziaanie Boga, to przyimek bywa zasadnie tumaczony
wprost jako przeciwko; Prparation, s.38 przyp.1; G. Fohrer, KAT, s.197; R. Gordis, Job, s.100. Nieco
inaczej D.J.A. Clines, WBC, s.215: z mego powodu.
63
D.J.A. Clines, WBC, s.222 postuluje istnienie sowa ydi[] w znaczeniu wrogo, atak (zob. te R.
Gordis, Job, s.115; E.L. Greenstein, Features of Language in the Poetry of Job, s.92n), co jest
cakowicie hipotetyczne i nie znajduje potwierdzenia w Vrs.
64
Juss. moe w poezji ze wzgldw rytmicznych zastpowa zwyke impf.; W. Gesenius, Grammatik,
109k.
65
Znaczenie i skadnia linii s problematyczne, tak e F. Baumgrtel, Hiobdialog, s.38 uwaa tekst za
uszkodzony w sposb nie do naprawienia. Rzeczownik hp'ylix] oznacza zmian, np. zmienianie si
miesicy, tj. zastpowanie jednych przez inne, czy zmiana warty (dalej te zwolnienie; porozumienie, a
w Syr 42,19 w pl. to, co przesze); HAL. W wikszoci Vrs oddano fraz czasownikowo, co moe by
jedynie prb przetumaczenia trudnego tekstu (F. Horst, BK, s.142; D.J.A. Clines, WBC, s.222). Mimo
to HAL w oparciu o G proponuje korekt na impf. hi. czasownika @lx (wraz z wykreleniem spjnika w,
ktry znalazby si przed dopenieniem): sprawiasz, e nastpuj kolejne oddziay twoje. W
komentarzach uwaa si wyraenie za oznaczajce albo powtarzajce si, nastpujce jednych po
drugich Boe oddziay wojskowe, ktre reprezentuj coraz to nowe cierpienia Hioba (Prparation, s.38
przyp.2; F. Horst, BK, s.139; R. Gordis, Job, s.115; nie bez zastrzee V. Maag, Hiob, s.169), albo
sub, tj. trud, ktry nastpuje po wczeniejszym trudzie (G. Fohrer, KAT, s.201; podobnie D.J.A.
Clines, WBC, s.215; H.-P. Mller, Zur Semantik, s.124nn.132n). Stojce w rodku mona wyjania
jako waw explicativum (W. Gesenius, Grammatik, 154a przyp.1b), uwypuklajce ogrom nieszcz
spadajcych na Hioba (por. H.-J. Hermisson, Notizen, s.292 przyp.13) lub jako hendiadys (R. Gordis;
N.C. Habel, OTL, s.184).
129
Hiob 9-10
19.
20.
21.
22.
5.2.
Impf. wyraajce yczenie; W. Gesenius, Grammatik, 107n; G. Fohrer, KAT, s.201; F. Horst, BK,
s.142.
67
Lekcja TM jest moliwa i to zarwno K: Czy nie mao dni moich? Niech zaprzestanie, odstpi ode
mnie (impf. dla wyraenia yczenia; tak Prparation, s.39 przyp.2), jak i Q: Czy nie mao dni moich?
(To) przesta i odstp ode mnie (tak N.C. Habel, OTL, s.181; Cz. Jakubiec, PSST, s.104; G. Ravasi,
Hiob 2, s.126; D.J.A. Clines, WBC, s.222n). Poniewa poprzednie wiersze zaadresowane byy do Boga
w 2. os., to przejcie na yczenie sformuowane w 3. os. jest mniej prawdopodobne (ale por. 7,17b.19).
Q jest prb naprawienia bdu, do ktrego mogo doj na wczeniejszym etapie przekazu tekstu, na co
wskazuj te G i S, w ktrych zamiast czasownika ldx przetumaczono prawdopodobnie rzeczownik dl,x,
(z suf.) przestawienie dwch spgosek i zwizany z tym niewaciwy podzia liter na wyrazy oraz
dttg y. W oparciu o G i S korekt przeprowadzaj BHS; HAL; F. Horst, BK, s.142; G. Fohrer, KAT,
s.201; F. Hesse, ZBK, s.81; por. te R. Gordis, Job, s.115 (zakada metatez d i l w oparciu o ciekawy
przypadek Iz 38,11); F. Baumgrtel, Hiobdialog, s.38 (ze zbdn zmian drugiego czasownika).
68
Zob. W. Schottroff, Art. [dy, THAT I, 682nn (zw. 687n).
69
F. Horst, BK, s.144; F. Hesse, ZBK, s.82.
70
Np. Rdz 29,26; Wj 8,20; HAL.
130
Komentarz
131
Hiob 9-10
podobnych jpv i !yd rni si tym, e nigdy nie oznacza wydawania wyroku, rozstrzygania
sporu sdowego. Jeli spr sdowy nie jest symetryczny, tj. gdy obie strony s sobie
rwne, ale asymetryczny, to dochodzi do zamania prawa (Wj 23,3.6; Hi 31,13). Gdy Bg
jest podmiotem, to czasownik pojawia si przede wszystkim w skargach jednostki (Bg
wystpuje przeciwko wrogom proszcego o pomoc: Ps 31,21; 35,1.23; Tr 3,58), ale te w
skargach ludu (Ps 74,22), sowach zbawienia (Iz 49,25) czy zapowiedziach kary dla
obcych narodw (Jr 25,31). Spr stworzenia (jednostki czy narodw) ze Stwrc jest si
rzeczy asymetryczny. Bg wystpuje wtedy jako oskaryciel lub obroca. Nie jest
moliwe, by czowiek mg by adwokatem Boga czy bstwa (13,8; Sdz 6,31). Spr
sdowy Hioba z Bogiem moe by rozumiany jako wystpienie Boga przeciwko Hiobowi
(np. 10,2; 23,6)76 albo, cho rzadziej, Hioba przeciwko Bogu (33,13; 40,2)77. Tym, ktry
dy78 do rozprawy sdowej, mgby by czowiek (Hiob), cho z gry wiadomo, e ch
taka jest absurdalna i musi skoczy si przegran (9,2b)79. Rwnie moliwe jest, e Bg
wchodzi w spr sdowy z czowiekiem80 (karzc go cierpieniem?; zob. 10,2). Jednak w
dalszej czci mowy Hiob bdzie tym, ktry domaga si, chciaby doprowadzi do
(uczciwej) rozprawy z Bogiem (9,33; 10,2, a zwaszcza w nastpnej mowie 13,3nn). Tak
czy inaczej spr sdowy z Bogiem jest dla czowieka beznadziejny, jego asymetryczno
jest a nadto oczywista, by czowiek mg liczy na sukces. Pokazuje to rwnie paralelna
linia.
Czasownik hn[ w kontekcie sdowym oznacza by wiadkiem, wiadczy,
przedstawia dowody zarwno na czyj korzy, jak i przeciwko komu. Moe wic
odnosi si do podnoszenia przeciwko komu zarzutw, jak i odpowiadania na zarzuty. W
czasie procesu badano sprawy poprzez krzyowe stawianie pyta i odpowiadanie na nie a
do chwili, gdy ktra ze stron nie bya w stanie udzieli stosownej odpowiedzi (i musiaa
si wycofa)81. Ponownie nie jest pewne, kto ma by tutaj odpowiadajcym na zarzuty
drugiej strony. Bardziej naturalne wydaje si, e Hiob wyraa swoje (rozpaczliwe)
przekonanie, i czowiek nie jest w stanie przed sdem udzieli Bogu waciwej
odpowiedzi, by wyj z procesu obronn rk. W tysicach spraw, ktre Bg moe
wysun, nie bdzie mg dowie swojej racji (tak samo jak w 9,14)82. Czy mona
76
132
Komentarz
83
133
Hiob 9-10
mdroci z si (Prz 25,4; por. Iz 10,13; Hi 36,22)88. Mdro Boga i Jego wszechmoc,
stojce w emfatycznej pozycji na pocztku wiersza, s cakowicie pozytywnymi
wartociami89, cho 9,4b pokazuje, e mog by niebezpieczne dla czowieka, ktry
przeciwstawi si Bogu (por. te 12,13-15).
Rdze hvq (= by twardym) w ST jest zawsze uywany w sensie przenonym.
Najczciej przyjmuje si domylne dopenienie @r,[o (= kark), wtedy wyraenie oznacza
by krnbrnym, upartym90 czy przeciwstawia si91. Nie jest wykluczone, e domylnym
dopenieniem jest ble w starotestamentowym sensie zatwardziaoci serca (por. Prz
28,14)92 lub e wystpuje w znaczeniu znanym z Miszny: dyskutowa, spiera si93. Z
czasem sam Hiob przyzna, e jego skarga jest pena uporu (23,2). Skoro Bg przewysza
czowieka mdroci i si, to uparte przeciwstawianie mu si w sdzie nie moe okaza
si skuteczne, lecz grozi tym, e nie ujdzie si cao (~lv q.)94.
By moe to ostatnie zdanie mona interpretowa nie tylko w kategoriach sdowych, ale
rwnie jako stwierdzenie faktu, e krnbrne nieposuszestwo Bogu czy Jego przykazaniom
pociga za sob tragiczne konsekwencje dla czowieka (por. Jr 7,26; 17,23; 19,15; Ne 9,16n.26n).
Mowa zaczyna si zatem od tego, o czym Hiob sam wie: czowiek nie ma si szans w
sporze z Bogiem, poniewa przewysza On go mdroci i moc, tak e czowiek nie
moe wyj z niego obronn rk95.
9,5 W wierszach 5-10 hymn partycypialny96 opiewa potg i mdro Boga, ktre
znajduj odzwierciedlenie w Jego niezwykych dzieach. Bg powoduje trzsienia ziemi
czy wybuchy wulkanu, ktre odbierano jako zatrwaajce zdarzenia (Ps 18,8; 97,5). Std
jawiy si one jako wyraz Boego gniewu (Ps 18,8n: @a; wie si z wyobraeniem
dymicych wulkanw). Wyraenie nie poznay oznacza, e nawet nie zorientoway si, bo
88
134
Komentarz
nieoczekiwanie czy szybko (por. Ps 35,8) zostay zniszczone ($ph) przez Boga (por. 12,5
czy 28,5.9; 30,15.21)97. Potne i solidne gry (personifikacja) nie mogy si spodziewa
takiego niszczcego dziaania Boego (lub nadejcia niszczcego je Boga).
9,6 W czasie trzsienia nie tylko gry si przewracaj i przemieszczaj, ale dry (zgr)98
caa ziemia. Bg wprawia w drgania filary, na ktrych wspiera si ziemia (Ps 75,4; por. 1
Sm 2,8). Podobnie jak gry nale one do podstawowych elementw kosmicznego
porzdku, ich poruszenie byo wydarzeniem poraajcym. Mogo by znakiem katastrofy
lub towarzyszy teofanii, ktra zapowiadaa zniszczenie w gniewie wrogw, a ludowi czy
Jerozolimie niosa ocalenie (Ps 18,8nn; 97,4nn; 114,7n; Ha 3,6nn)99. Hymn przedstawia i
wychwala Boga w Jego destrukcyjnym dziaaniu, naruszajcym porzdek stworzonego
wiata100.
9,7 Bg rozkazuje socu (sr,x), 101, by nie wschodzio, co zdaniem G. Fohrera102 ma
dotyczy nie tyko wschodu soca, ale w ogle wszelkiego wiata w cigu dnia. Podobnie
zapiecztowanie gwiazd ma je prawdopodobnie powstrzyma przed pojawieniem si na
nocnym niebie103. Trudno byoby dokadniej ustali, o jakie zjawiska chodzi:
atmosferyczne (zob. 26,9) czy astronomiczne104, a moe nawet nadnaturalne (por. Wj
10,21-23)105. Z jakiego powodu Bg sprawia, e nie pojawia si soce za dnia ani
gwiazdy w nocy i nastaje przeraajca ciemno (trudno j sobie wyobraa jako obojtne
czy pozytywne zjawisko). Ciemno moe towarzyszy trzsieniom ziemi (Ps 82,5),
wzbudzajc strach (Ps 18,10.12; 97,2; Ha 3,11; w Jl 2,10 i 3,15-16 s to oznaki dnia
JHWH, nioscego Izraelowi nieszczcie). Cho zdaniem D.J.A. Clinesa106 rozkazywanie
socu i gwiazdom oznacza jedynie, e Bg sprawuje kontrol nad potnymi
97
Zob. komentarze: F. Horst, BK, s.145; G. Fohrer, KAT, s.204; D.J.A. Clines, WBC, s.229.
Nieraz paralelnie do innych czasownikw oznaczajcych drenie (Jr 33,9). Tym samym rdzeniem
(rzeczownikiem) Hiob opisywa rwnie swoje cierpienia (3,26; por. 3,17).
99
Zob. komentarze: F. Horst, BK, s.145; G. Fohrer, KAT, s.204; D.J.A. Clines, WBC, s.229n.
100
R. Gordis, Job, s.522; F. Horst, BK, s.145; G. Fohrer, KAT, s.205 odnajduj w 9,5-7 sarkastyczny
ton. Natomiast D.J.A. Clines, WBC, s.229n uwaa, e nie chodzi tutaj o opis destrukcyjnego dziaania
Boga, lecz o wyzwolenie. Nawet jeli w obrazie wybuchu wulkanu i trzsienia, w ktrym do gosu
dochodz jedynie destruktywne elementy: zniszczenie, gniew Boy i przeraenie ludzi, tli si gdzie
gboko w tle zawarta nadzieja na ocalenie od wrogw (przyjaci?), to bezporedni kontekst, w ktrym
mowa jest o Boej potdze, uniemoliwiajcej czowiekowi spieranie si z Bogiem (9,2-4.12nn),
przeczy takiej hipotezie.
101
Bardzo rzadkie sowo oznaczajce soce; HAL i komentarze.
102
KAT, s.205.
103
Opiecztowywanie listw suyo ich zabezpieczeniu i uniemoliwiao odczytanie przez kogo
niepowoanego (komentarze, np. G. Fohrer, KAT, s.205). Zdaniem G. Fuchs, Mythos, s.76
zapiecztowanie jest terminus technicus wywodzcym si z tradycji o walce z chaosem (Ap 20,3), z
ktrym moe wiza si wystpienie przeciwko gwiazdom (HenEt 18-21). Astralne to mitu o walce z
chaosem ma te dochodzi do gosu w Iz 14,12-15; 24,21n; Ps 68,19; 71,19; 93,4. W ST o
piecztowaniu gwiazd czytamy tylko tutaj (SESB). Wg B. Otzena (Art. ~tx, TWAT III, 286) mowa jest
o Bogu jako panu mocy natury, ktry moe przymi czy zami gwiazdy.
104
Tak G. Fohrer, KAT, s.205.
105
D.J.A. Clines, WBC, s.230.
106
WBC, s.230.
98
135
Hiob 9-10
Zob. R. Gordis, Job, s.522; F. Horst, BK, s.145; G. Fohrer, KAT, s.205; F, Hesse, ZBK, s.87.
Mythos, s.75nn.
109
Zob. komentarze, przy czym zdaniem G. Fohrera (KAT, s.205) rozbijanie namiotu jest pniejszym
motywem, ktry wypar wyobraenie o trwaym sklepieniu ([;yqir)' , przeciwko czemu susznie wystpuje
D.J.A. Clines, WBC, s.230. Nie po raz pierwszy odnajdujemy wyrane nawizanie do hymnicznego
materiau Dtiz (zob. np. Hi 6,2; 7,9; 9,3), tutaj mamy do czynienia z dosownym cytatem (R. Gordis,
Job, s.103). Zwizki z Dtiz wyjaniaj by moe take stojce koo siebie ptp. z i bez przedimka,
dokadnie tak samo jak w Iz 44,24-28, gdzie nota bene stoi te rmeaoh'. Nie ma wic potrzeby
doszukiwania si tutaj jak chciaby H.G. Reventlow, Skepsis, s.286n urywkw dwch rnych
hymnw.
110
D.J.A. Clines, WBC, s.230n: ujarzmienie i panowanie nad wrogami i nad ziemi.
111
Zob. 3,8; 7,12 i G. Fuchs, Mythos, s.77n; D.J.A. Clines, WBC, s.230n; por. te R. Gordis, Job, s.103.
112
Zob. przede wszystkim D.J.A. Clines, WBC, s.231n, ktry przytacza sugesti, e w przypadku
Oriona pobrzmiewa take inne znaczenie tego hebrajskiego wyrazu: gupiec.
113
G. Fohrer, KAT, s.206; G. Fuchs, Mythos, s.76n (zob. powyej) oraz D.J.A. Clines, WBC, s.232 w
odniesieniu do Oriona (w mitologii by olbrzymem, ktry po mierci zosta uwiziony i zwizany
niebiaskimi acuchami).
114
Zob. np. H. Strauss, BK, s.338n.363n.
115
Fragment trudny tekstowo i interpretacyjnie H.W. Wolff, Amos, s.268nn.
116
Szczeglnie w literaturze dtn-dtr i pniejszej chtnie mwi si o wielkich dzieach Boych,
zwaszcza w nawizaniu do tradycji o exodusie oraz innych wydarze z wczesnej historii Izraela. Zob.
E. Jenni, Art. lAdG", THAT I, 402nn.
108
136
Komentarz
137
Hiob 9-10
Dla F. Horsta (BK, s.147) z niepoznawalnoci Boych zamiarw wynika, e czowiek nie moe
przeciwstawi si Boemu dziaaniu; podobnie zdaniem G. Fohrera (KAT, s.206) wyszo Boga jest
zwizana z Jego niepoznawalnoci, tak e czowiek nic nie jest w stanie uczyni, gdy On si zjawia;
wedug R. Gordisa (Job, s.104n) ma uzasadnia niemono wezwania Boga na rozpraw, a wedug
D.J.A. Clinesa (WBC, s.232) niemono nawizania kontaktu z Bogiem.
125
HAL; jeszcze tylko w Syr 15,14 (oraz rzeczownik w Prz 23,28; Syr 32/35,21; 50,4).
126
F. Horst, BK, s.147; G. Fohrer, KAT, s.206.
127
T ostatni ma na uwadze D.J.A. Clines, WBC, s.232n.
128
HAL, 844; G. Fohrer, KAT, s.206; H.-J. Boecker, Redeformen, s.30 (i przyp.6); D.J.A. Clines, WBC,
s.232n; zob. te 7,20.
129
Zdaniem D.J.A. Clinesa (WBC, s.232) jako oglna myl byaby truizmem.
130
D.J.A. Clines, WBC, s.233 i in. uwaaj nie bez racji, e Hiob ma pewnie na uwadze przede
wszystkim Boe dziaanie wobec niego, ktre pojmuje jako wyraz Jego karzcego gniewu.
131
Zob. 7,12 (te 3,8) oraz HAL; G. Fuchs, Myhtos, s.78 (i s.29nn); G. Fohrer, KAT, s.207; F. Horst,
BK, s.147; D.J.A. Clines, WBC, s.233.
138
Komentarz
132
Przyimek ~[i z pewnoci w negatywnym sensie (dla wrogiej relacji); por. np. 10,17 (zob. HAL i F.
Horst, BK, s.148).
133
G. Fohrer, KAT, s.207; F. Horst, BK, s.147; D.J.A. Clines, WBC, s.233n (gniew Przeciwnika
sprawia, e zapomina jzyka w ustach).
134
Jak chciaby F. Horst, BK, s.147.
139
Hiob 9-10
9,15 Hiob zdaje sobie spraw z tego, e cho ma racj i jest sprawiedliwy o czym jest
w peni przekonany (6,29; 9,20n; te 10,7)137 nie jest si w stanie obroni si w sdzie,
udzielajc waciwych, przekonujcych odpowiedzi (hn[ jak w poprzednim wierszu, ale
zob. te 9,32)138. Niemono zmierzenia si z Bogiem bynajmniej nie wynika z jego
winy. Hioba nie obcia bowiem wina, ktra uzasadniaaby Boy gniew (9,13). W
obecnej postaci tekstu139 z faktu ludzkiej saboci wobec potgi i mdroci Boej (9,4nn)
wynika, e cho ma racj, jest sprawiedliwy (qdc), to paradoksalnie nie moe jako
czowiek uzyska uznania swojej sprawiedliwoci i przed Bogiem okazuje si winny (9,2
z tym samym czasownikiem qdc). Druga linia pokazuje, jakie wyjcie mu pozostaje.
Czasownik !nx w q. oznacza okaza !xe, czyli przychylno, ktra zawsze skierowana jest
ze strony kogo wyej postawionego do kogo stojcego niej na drabinie spoecznej.
Hitp. pojawia si prawie wycznie w kontekcie religijnym jako prosi o przychylno
czy uwag, ask, jest przede wszystkim uywany dla modlitwy, proby zanoszonej do
Boga140. Adresatem bagania ma by jego jpevom.. Czasownik jpv w sensie prawnym odnosi
si do przywrcenia porzdku danej spoecznoci, naruszonego niewaciwym
135
140
Komentarz
postpowaniem. Precyzyjny sens ptp. poelu (jeli nie jest to bd tekstowy) jest trudny do
uchwycenia141. Przypuszczalnie odnosi si do osoby biorcej udzia w procesie sdowym,
moe wic w sytuacji Hioba chodzi o przeciwnika142, ewentualnie sdziego143. Poniewa
przeciwnikiem Hioba jest tutaj Bg, ostatecznie jest On te sdzi144, obie funkcje jpevom.
przynale do jednej osoby. Nie mogc uzyska korzystnego rozstrzygnicia w sdzie,
jedyne, co moe zrobi, to prosi, baga Boga, czyli swojego przeciwnika o okazanie mu
przychylnoci, aski. Jeli Bg jest tym, ktry nie odwraca swojego karzcego gniewu
(9,13), to Hiob znajduje si w puapce. Nie moe wysun oskarenia na swoj niedol,
bo nie jest w stanie przeciwstawi si zbyt potnemu przeciwnikowi. Mimo e jest
przekonany o swej niewinnoci, musi Go baga o przychylno. Ale czy moe na ni
liczy145? Znajduje si w rozpaczliwej, upokarzajcej sytuacji.
Bildad zaleca Hiobowi w 8,5, by z baganiem zwrci si (!nx hitp.) do Boga,
doczajc zapewnienie, e Bg przywrci mu powodzenie (8,7). Jednak dla wiedzcego o
swej prawoci Hioba jest to upokarzajca propozycja. Prosi, baga przeciwnika w sdzie
o ask, mimo e jest si bez winy? Jest to sytuacja trudna do zniesienia146. Jednoczenie
Hiob zdaje si by wiadomy tego, jak ograniczone s moliwoci prowadzenia sporu
sdowego z Bogiem147.
9,16 Hiob dopuszcza i inn moliwo, e wezwaby Boga na rozpraw sdow, a Bg
odpowiedziaby. Oba czasowniki arq i hn[ stoj przypuszczalnie w sensie prawnosdowym148, cho nie mona wykluczy, e nawizujc do 9,15b, odnosz si do
modlitewnego bagania Hioba, tym bardziej e czsto wystpuj razem w skargach (Ps
17,6; 22,3; 27,7; 86,7; 102,3, cho moliwe jest w niektrych z nich nawizanie do sporu
sdowego z wrogami) lub dzikczynieniach jednostki (Ps 3,5; 118,5; 120,1; 138,3)149. Tak
czy inaczej hn[ zdaje si zakada pozytywn reakcj: przedstawienie dowodw sdowych
lub wysuchanie modlitwy.
Czasownik !za w hi. wystpuje przede wszystkim w wezwaniach do suchania (pieni,
nauk mdrca, pouczenia prorockiego, nauki prawa). Wezwanie takie kierowane jest do
Boga w probach o wysuchanie (w skargach, np. Ps 80,2). Bg wysuchuje modlitwy (w
141
G. Liedke, Art. jpv, THAT II, 999nn. W. Gesenius, Grammatik, 55c sdzi, e po. podkrela wrogie
nastawienie podmiotu.
142
F. Horst, BK, s.148; G. Fohrer, KAT, s.195; Cz. Jakubiec, PST, s.97n; N.C. Habel, OTL, s.182;
D.J.A. Clines, WBC, s.234; R. Gordis, Job, s.96; H. Strau, Juridisches im Buch Hiob, s.86.
143
Zob. HAL i Vrs.
144
Zob. R. Gordis, Job, s. 106: ten, ktry zamierza mnie osdzi (por. 21,22). Funkcje te w staroytnym
Izraelu nie byy w aden sposb formalnie rozgraniczone; H.-J. Boecker, Redeformen, s.13.
145
Por. F. Horst, BK, s.148.
146
D.J.A. Clines, WBC, s.234: nie moe tego zrobi, nie rezygnujc z tego, kim jest i co sdzi.
147
H. Strau, Juridisches im Buch Hiob, s.86.
148
Na co wskazuje kontekst; tak G. Fohrer, KAT, s.207n; H. Richter, Rechtsleben, s.71; F. Hesse, ZBK,
s.82n; D.J.A. Clines, WBC, s.234n.
149
F. Horst, BK, s.148. Przejcie do motywu skargi? C. Westermann, Der Aufbau, s.74 skarg odnajduje
dopiero od 9,17.
141
Hiob 9-10
przeciwiestwie do bokw; Ps 94,9), cho nie zawsze (Pwt 1,45)150. Najwyraniej zwrot
ten nie pochodzi z kontekstu sdowego, co przecie nie wyklucza takiego uycia. !ma hi.
oznacza by pewnym, zachowywa spokj oraz mie zaufanie, pewno. Chtnie uywany
jest w wypowiedziach religijnych, gdzie opisuje postaw zaufania, ktrej podstaw jest
wiedza o Bogu i Jego obietnicach151. Hiob nie moe si zdoby na zaufanie, e jego
proba lub wezwanie przed sd mog w ogle zosta wzite przez Boga pod uwag. Jego
dowiadczeniem jest wrogo Boga (6,4; 7,12.20; por. 9,13). Cho moe wyobrazi sobie
moliwo, e Bg jednak go uwanie wysucha, a nawet zareaguje (hn[), to nie moe z
tego czerpa adnej ufnoci, bo nie moe z tego wynika dla niego nic dobrego (por.
9,2.4)152. Powd braku takiej wiary podaje m.in. w kolejnych wierszach153.
Od tego, jak dokadnie rozumie si wiersz, zaley jego tumaczenie. R. Gordis, Job, s.106 (podobnie
F. Hesse, ZBK, s.79) tumacz pierwsz lini jako pytanie, na ktre Hiob udziela sobie odpowiedzi: Jeli
wezwabym go, to czy odpowiedziaby mi? Nie mog uwierzy, e wysuchaby gosu mego. D.J.A.
Clines, WBC, s.214.234 powd niepewnoci Hioba widzi ostatecznie w tym, e Bg w rzeczywistoci
nie suchaby go. Rwnie N.C. Habel (OTL, s.186 i 192n) i G. Fohrer, (KAT, s.208) sdz, e Bg
zignorowaby wezwanie (czy prob), pomnaajc jego rany.
W wietle 9,12, tj. z powodu niemonoci postawienia Bogu zarzutu, wezwanie Boga
przed sd zdaje si by niewykonalne, czy wrcz absurdalne.
9,17 Hiob nie moe wierzy w pozytywny obrt spraw, bo Bg, ktrego miaby
pozwa czy prosi o pomoc, niszczy go burz. W ST Boy sd moe dokona si poprzez
burz (Am 1,14; Jr 23,19; 30,23)154. Jednak dziaanie Boga przedstawiono tutaj w do
niezwyky sposb155, za podobne wyobraenie mona odnale w Enuma eli IV,42-56,
gdzie Marduk uderza w Tiamat burz, by ostatecznie ugodzi j orem156. Bg nie
szczdzi Hiobowi ran. [c;P, to rzadkie sowo, ktre w Prz 20,30 i 27,6 s rodkiem
wychowawczym. Mog by te konsekwencj pijastwa (23,29). Sformuowanie uyte
przez Hioba najbardziej przypomina Iz 1,6, gdzie s kar zadawan przez Boga 157. Hiob
czuje si przez Boga karany burz i ranami bezpodstawnie, bez powodu (~N"x)i . Sowo to
jawi si wrcz jako kluczowe w Hi158. Bg ju stwierdzi, e Hiob doznaje nieszcz,
150
G. Liedke, Art. !z<ao, THAT I, 97n; podobnie z dopenieniem lAq: w skargach (Ps 140,7 i 141,1),
wezwaniach prorockich (Iz 28,3; 32,9; por. mdrociowy Hi 34,16) i innych (Rdz 4,23; Pwt 1,45).
151
H. Wildberger, Art. !ma, THAT I, 187nn.
152
D.J.A. Clines, WBC, 234 podkrela, e nie chodzi o ignorowanie przez Boga wezwania procesowego
czy niesprawiedliwego postpowania, lecz o to, e skutki tego nie mog by dla czowieka korzystne.
153
Por. G. Fohrer, KAT, s.208 i tumaczenie w F. Horst, BK, s.137.
154
G. Fohrer, KAT, s.208.
155
F. Horst, BK, s.148; G. Fuchs, Mythos, s.79. H.-J. Fabry, Art. r[s, TWAT V, 897: nawizanie do
dawnej przedwygnaniowej terminologii teofanii sdowej.
156
F. Horst, BK, s.148n (wielka bro czy or rozumiane jako strzaa); G. Fuchs, Mythos, s.80. Mit o
pokonaniu Tiamat jako to tego obrazu ze wzgldu na krtkie sformuowanie pozostaje tylko
przypuszczeniem (G. Fuchs jako bardzo prawdopodobne).
157
Poza tym jeszcze tylko w Wj 21,25 (formua lex talionis) i Rdz 4,23; SESB.
158
Tak G. Fuchs, Mythos, s.79; J. Marbck, Lohn Verdienst - umsonst?, s.230n; M.A. Klopfenstein, ~N"xi
(hiinnm) im Hiobbuch, s.117nn. Poza prologiem jeszcze w 22,6. Wg H. Spieckermanna (Die
142
Komentarz
cierpi bezpodstawnie w wyniku prby, ktrej zosta poddany (2,3). Niczym sobie na taki
los nie zasuy. Czytelnik wie, e w istocie ciosy nie s Bo kar. Ponadto oba uyte tu
obrazy mog si kojarzy z dwiema najgorszymi katastrofami z prologu: burza z
potnym wiatrem zabia dzieci Hioba (1,19), a on sam na wasnej skrze dowiadcza
(Boych) ciosw, by moe na jego ciele pojawiay si rany (2,7n; por. te 7,5).
9,18 Ciosy Boe powoduj, e nie moe zapa oddechu, oddech nie powraca sowa,
ktre przypominaj skarg z 7,19b159. Bg (podmiot zdania) nie daje mu chwili spokoju,
adnego wytchnienia od wymierzanych mu razw. Moe to przywodzi na myl opis
katastrof z prologu (1,13nn), ktre spadaj jedna za drug jako lawina nieszcz. Hiob
nie ma szans na moment ulgi, bo (uzasadniajce lub emfatyczne yKi) Bg wci nasyca go
gorzkoci. Podmiotem czasownika [bf w hi. jest w ST najczciej Bg (14 razy na 16
miejsc, gdzie wystpuje ten czasownik), a przedmiotem s zasadniczo dobra zbawcze,
ktrych Bg udziela i ktrymi pozwala si cieszy160. Ale inaczej podobnie jak w
skardze Tr 3,15161 jest w przypadku Hioba, bo Bg bez ogranicze syci go gorzkoci,
tj. gorzkim napojem lub raczej trucizn (por. 6,4)162, czy moe oglniej gorzkim
cierpieniem163.
9,19 Wiersz zestawia ze sob fizyczn moc z prawem czy sprawiedliwoci. Hiob jest
przekonany, e sia, potga cechuje Boga, co zostao ju wypowiedziane wprost w 9,4a (te
same pojcia x;Ko i #yMia;) i rozwinite w hymnie 9,5-10 poprzez wskazanie na Boe potne
czyny. Bg moc przewysza wszystkich ludzi (por. 2 Krn 13,18). Warto doda, e #ma w
skargach odnosi si do mocy i przewagi wroga (Ps 18,18; 142,7)164.
Czy w przypadku prawa sprawy maj si odmiennie? Rzeczownik jP'v.mi jest pojciem
przynalecym do sfery prawno-sdowej i oznacza przede wszystkim akt przywrcenia
naruszonego niewaciwym postpowaniem porzdku danej spoecznoci (o czasowniku
zob. powyszej 9,15), czyli wyrok sdowy (terminus technicus), tj. okrelenie, kto jest
winny (skazanie) lub niewinny (wtedy bliski jest znaczeniowo ocaleniu, ratunkowi). Moe
te obejmowa propozycj wyroku czy roszczenie prawne, ktre rozumiane szerzej jest
tym, co si komu naley (np. biednemu), co jest waciwe. Std po prostu znaczy nieraz
tyle, co prawo w sensie rozporzdzenia prawnego i stanowienia prawa165. Czasownik d[y
w hi. odnosi si do aktu wezwania przed sd lub ustalenia terminu w sdzie166. Drugi
Satanisierung Gottes, s.438n) w ten sposb zademonstrowano, e Bg staje si dla Hioba szatanem; zob.
te 16,9.
159
Komentarze: F. Horst, BK, s.148; G. Fohrer, KAT, s.208; D.J.A. Clines, WBC, s.235. Wyraenie
przywrci oddech nie pojawia si wicej w ST (SESB).
160
G. Gerleman, Art. [bf, THAT II, 819nn.
161
F. Horst, BK, s.149: motyw skargi.
162
D.J.A. Clines, WBC, s.235: podobnie ~ynIt'P. tr;Arm. w 20,14 = trucizna czy jad mii rogatej.
163
Tak G. Fohrer, KAT, s.208.
164
Zob. A.S. van der Woude, Art. #ma, THAT I, 210n.
165
G. Liedke, Art. jpv, THAT II, 999nn.
166
G. Sauer, Art. d[y, THAT I, 742nn; podstawowe znaczenie w q. to ogaszanie decyzji.
143
Hiob 9-10
pwiersz dotyczy zatem procesu sdowego167. Kto kogo ma pozywa, niestety nie jest
jasne, tym bardziej e przekaz tekstowy jest niepewny.
G i S zakadaj suf. 3. os. (zob. F. Horst, BK, s.140), tak e nie mona wykluczy, e 1. os. jest
masoreck korekt dogmatyczn (Boga nie mona przecie pozwa przed sd; zob. 9,12b), co
przemawiaoby za korekt suf.; tak F. Baumgrtel, Hiobdialog, s.36; G. Fohrer, KAT, s.199; Cz.
Jakubiec, PST, s.98; D.J.A. Clines, WBC, s.218; R. Gordis, Job, s.107 i P.H. Kelley, D.S. Mynatt, T.G.
Crawford, Masora, s.47 (tiq. sof.). TM jest rzeczowo moliwy i potwierdzony przez T i V; tak te F.
Horst; G. Ravasi, Hiob 2, s.124. Za N.C. Habel, OTL, s.182 sdzi, e suf. trzeba rozumie jako dat. (dla
mnie). Cho w acc. moe sta te dopenienie dalsze (W. Gesenius, Grammatik, 117x), to jednak lepiej
nie zakada z gry takiej moliwoci. Na przyjaci, ktrzy mogliby wchodzi w gr jako ci, ktrzy
wspieraliby w sdzie Hioba, dziaaliby na jego rzecz, z ca pewnoci nie moe przecie liczy (6,15nn;
13,7n).
167
144
Komentarz
9,20 Tak samo jak w 9,15 Hiob wyraa swoje przekonanie o posiadanej racji, o swojej
sprawiedliwoci i cakowitej prawoci (do qdc por. 9,15; do ~T' por. 1,1.8; 2,3173). Ale
wbrew temu on sam wasnymi ustami wydaje na siebie niekorzystny wyrok (podobnie
uwaa Elifaz w 15,6)174. [vr to antonim qdc i odnosi si do wszelkiego rodzaju
niewaciwego postpowania, sw i myli, ktre wprowadzaj dysharmoni w wntrzu
czowieka, a przede wszystkim w spoecznoci. Cho czasownik ten nie musi mie
sdowego znaczenia, to czsto stoi w takim wanie kontekcie. W hi. ma deklaratywny
sens ogaszania kogo winnym, przegranym, pozbawionym racji175. Podobne znaczenie
ma paralelny czasownik vq[ hi.176 Usta Hioba paradoksalnie, jako e pojcia qdc i [vr
oraz ~mt i vq[ s przeciwstawne, i wbrew rzeczywistoci (zob. 6,29b; 10,7a)177 odmawiaj
mu racji, skazuj go.
Z jakiego powodu Hiob sam na siebie wydaje wyrok skazujcy? Czy dlatego e nie jest
w stanie si broni (jak w 9,15)178? Czy dlatego e w ogle wystpuje przeciwko Bogu179?
Raczej dlatego e bezmiar nieszcz, ktrymi dotkn go Bg, wiadczy przeciwko
niemu tak gono, e sam musiaby na tej podstawie zawyrokowa o swojej winie. Tym
samym zdaje si podziela do pewnego stopnia przekonanie przyjaci, e jego cierpienia
wiadcz o jego winie (4,7; 8,4 por. te 8,20-22). Jest niejako poddany przemocy (por.
9,19a) wiadczcych przeciwko niemu nieszcz180. Hiob znalaz si w sytuacji bez
wyjcia181.
9,21 Hiob jeszcze raz powtarza i podkrela swoj prawo, nieskazitelno (dosowne
powtrzenie zdania z poprzedzajcej linii). Nie ma adnych wtpliwoci co do swojej
sprawiedliwoci. Mimo e nie tylko Bg i przyjaciele, ale nawet jego wasne usta
musiayby go uzna (paradoksalnie) winnym, nie zamierza odstpi od twierdzenia o swej
niewinnoci. Wszystko inne nie ma dla niego znaczenia, nie troszczy si czy nie zwaa
([dy)182 nawet na siebie samego czy swoje ycie (vp,n<).
173
Rdze pochodzi z mowy codziennej. Przymiotnika nigdy nie uyto w odniesieniu do Boga, natomiast
chtnie posuguj si nim teksty mdrociowe dla ludzi bez skazy fizycznej i moralnej (K. Koch, Art.
~mt, THAT II, 1045nn). Nie jest wic terminem prawnym.
174
Zob. D.J.A. Clines, WBC, s.235.
175
C. van Leeuwen, Art. [vr, THAT II, 813nn.
176
W pi. wykrzywia drogi, postpowanie, to, co proste (HAL).
177
Sprawiedliwo Hioba nie jest zatem jedynie hipotetyczna (F. Baumgrtel, Hiobdialog, s.36). Usta
(pars pro toto) Hioba wyrokuj, ogaszaj wyrok przeciwko samemu sobie.
178
Tak D.J.A. Clines, WBC, s.235n.
179
Cz. Jakubiec, PST, s.98.
180
Nawet jeliby przyj, e podmiotem czasownika vq[ hi. jest Bg (zob. powysz uwag do
tumaczenia), to doszaby dodatkowa myl, e nie tylko Hiob sam siebie skazuje, ale rwnie Bg go
skazuje, cho oboje dobrze wiedz, e jest niewinny (10,7), e nie zasuy na te cierpienia. Przeciwko
takiej moliwoci wiadczy wyranie synonimiczny paralelizm.
181
Wg F. Horsta (BK, s.150) Hiob miaby uwaa, e tam, gdzie rzdzi gniew, prawo si cofa. G. Fohrer
(KAT, 208n) odczytuje te sowa (z korekt!) jako oskarenie przeciwko Bogu, w dziaaniu ktrego
prawo zostao utosamione z wadz.
182
W tym potwierdzonym czciej znaczeniu HAL; Prparation, s.34 przyp.3; F. Horst, BK, s.138; G.
Fohrer, KAT, s.196; D.J.A. Clines, WBC, s.214. Znaczenie czasownika nie jest ograniczone do wymiaru
145
Hiob 9-10
146
Komentarz
twierdzili, e czowiek nie moe by sprawiedliwy, a tym samym ulega zniesieniu podzia
na prawych i niegodziwych. Hiob natomiast uznaje takie rozrnienie ([v'r'w> ~T'), twierdzc,
e Bg tak samo niszczy czowieka nie zwaajc na jego prawo. Zaprzecza istnieniu
powizania pomidzy postpowaniem czowieka a jego losem. Za przyjaciele, bronic
Boej prawoci, szukali ostatecznego dowodu przeciwko przewiadczeniu Hioba o
wasnej prawoci. Przyjaciele nie wycigaj ostatecznych konsekwencji z tej tezy, bo
niwelowaaby ona wszelkie rnice etyczne midzy ludmi, nie pozwalajc wyjani
odmiennych losw ludzkich. Wedug Hioba Bogu jest obojtne, jak postpuj ludzie, bo
zaangaowany jest tylko w to, by z ca moc ukara czowieka za najmniejsze
przewinienie, ktrego niestrudzenie bdzie si doszukiwa (7,17-21; 10,6nn).
9,23 Hiob rozwija dalej swoj tez z 9,22192. Bicz jest tutaj najpewniej narzdziem czy
symbolem karania (por. Prz 26,3, gdzie suy on wychowaniu), zadaje bowiem gwatown
mier. Jaka katastrofa193 przynosi mier wszystkim po rwno.
Druga linia idzie znacznie dalej. Sabo, zwtpienie sprawiedliwego jest wyszydzane,
wymiewane. Przymiotnik yqin" pochodzi od rdzenia hqn, ktry odnosi si do uwolnienia od
zobowizania zoonego pod przysig czy od przeklestwa z ni zwizanego, oddalenie
konsekwencji przeklestwa lub kary za jakie przestpstwo. Przymiotnik w znaczeniu
rzeczownikowym (osobowym) jest okreleniem czowieka niewinnego, ktry nie podlega
karze. Pojcie pochodzi z jzyka prawnego i oznacza bycie wolnym od zobowiza
spoeczno-etycznych lub od kary. Niewinny to kto, kto zosta uniewinniony w sdzie (Wj
21) lub wyzwolony od ewentualnych konsekwencji czynu czy zobowizania (Lb 5,31).
Natomiast formua krew niewinnego (np. Pwt 19,13) oznacza zabjstwo lub nastawanie na
ycie niewinnego, najczciej biednego w Izraelu (Pwt 27,25), ktry moe by ofiar
nieprawoci potnych lub/i bogatych. Takiej nieprawoci Bg nie toleruje, gdy czuwa,
by winny nie uszed karze (por. Prz 11,20n; 17,5; groby prorockie). Jednoczenie ocala
niewinnego194. Z kolei czasownik g[l pojawia si w skargach (Ps 22,8; 80,7: niegodziwcy
szydz z psalmisty; por. te Prz 1,26), a wedug Prz 17,5 Bg karze tego, kto szydzi z
ubogiego195. Szydzenie z niewinnego jest zatem niegodziwoci, oznak wrogoci. Co
wicej, Bg sam jeli jest podmiotem w drugiej linii196 albo poprzez nieszczcia,
ktre zabijaj niewinnego na rwni z niegodziwcem jeli podmiotem jest jAv z pierwszej
192
F. Horst, BK, s.150n; G. Fohrer, KAT, s.209 i D.J.A. Clines, WBC, s.238: na dwch przykadach z
9,23-24.
193
Na czym ona polega? Oglnie na zniszczeniu (R. Gordis, Job, s.108), plagach (D.J.A. Clines, WBC,
s.218), naturalnej katastrofie (F. Horst, BK, s.150; D.J.A. Clines, WBC, s.218 i 237), np. w postaci
powodzi (G. Fohrer, KAT, s.209; zob. powysze uwagi do tumaczenia)? G. Fuchs, Mythos, s.80
przyp.114 przywouje podobne wyobraenie bicza boego w Iliadze i u Ajschylosa oraz jako atrybut
Seta.
194
Chocia przymiotnik par razy pojawia si w kontekcie kultowym, to nie oznacza kultowej czystoci; C. van Leeuwen, Art. hqn, THAT II, 101nn.
195
Zob. D.J.A. Clines, WBC, s.237.
196
Tak G. Fohrer, KAT, s.209 i D.J.A. Clines, WBC, s.237, wedug ktrego Hiob wnioskuje z cierpienia
niewinnego, e Bg jest tym, ktry wyszydza go.
147
Hiob 9-10
linii197 zowrogo wymiewa niewinnego, zamiast stan po jego stronie. Jest to ciki
zarzut, stojcy w sprzecznoci z tradycj starotestamentow. By moe dlatego podmiot
nie zosta tutaj podany wprost198. Hiob z pewnoci postrzega samego siebie jako
niewinnego, z ktrego Bg szydzi, zsyajc na niego tyle nieszcz199. Mona si
domyla, e zagad niegodziwego uznawaby za zasadn (por. 21,7nn), ale niewinnego
Bg powinien wspiera, a nie unicestwia.
9,24 Drugi przykad200 obrazujcy niepojty gniew Boy powraca do niegodziwca
([v'r', zob. 9,22). Ziemia zostaa wydana w jego wadanie (dy", zob. w 6,23). Taki motyw
mona znale te w egipskiej Dyspucie o samobjstwie201. Zdanie zostao sformuowane
w stronie biernej i nie ma wtpliwoci, e opisuje Boe dziaanie. Bg, ktry mia by
gwarantem porzdku, unicestwia ludzi bez rnicy, przez co niewinny jest wyszydzany
(9,23), a niegodziwy jest tym, ktry panuje (do swej mierci, ktrej dowiadcza tak samo
jak prawy? Por. 21,23-26). Hiob polemizuje jednoczenie z tez Bildada z 8,22202. mier
czy gwatowna zagada tylko pozornie zrwnuje ludzi, w rzeczywistoci niegodziwy
zyskuje przewag nad prawym.
Wyraenie zakrywa oblicze oznacza, e kto nie moe by rozpoznany lub sam
czego nie widzi (por. 15,27). Poniewa mowa jest o sdziach, to z pewnoci musi by
rozumiane w tym drugim sensie, zakrycie ma uniemoliwi im waciw ocen
rozpatrywanej sprawy.
Mogoby to przywodzi na myl Wj 23,8, zakazujcy przyjmowania podarkw czy apwek, ktre
prowadziy do naruszania prawa na niekorzy sprawiedliwego, oraz Rdz 20,16; 32,21, w ktrych przez
zasanianie oczu lub twarzy, unika si kary czy poniesienia konsekwencji swych niewaciwych czynw
(R. Gordis, Job, s.108 i D.J.A. Clines, WBC, s.238; wg H. Seebassa, Vtergeschichte I, s.169 i
Vtergeschichte II, s.388n w Rdz 20,16 jako akcie prawnym chodzi o odszkodowanie dla Abrahama
jako brata Sary za niezawarcie przyobiecanego maestwa, a w Rdz 32,21 o odszkodowanie Jakuba dla
brata Ezawa). We wszystkich trzech przypadkach mamy jzykowo mniej lub bardziej odmienne
sownictwo ni w komentowanym wierszu. Wbrew R. Gordisowi (Job, s.108n) nie musi wic chodzi o
apwki (rwnie dla D.J.A. Clinesa jest to mao prawdopodobna interpretacja).
Nie jest jasne, kto jest podmiotem tego zdania: niegodziwiec (tak tumaczy F. Horst, BK, s.138; te
G. Fohrer, KAT, s.199 i F. Hesse, ZBK, s.79, ktrzy uwaa zdanie za glos) lub jego rka, czy moe
Bg (Cz. Jakubiec, PST, s.99; N.C. Habel, OTL, s.195; D.J.A. Clines, WBC, s.219).
Jeli podmiotem jest Bg, to Hiob oskaraby Go, e swoim dziaaniem uniemoliwia
sdziom ocen rozpatrywanych spraw, a tym samym sprawia, e ziemia, cay wiat
znajduj si we wadaniu niegodziwcw. Chyba bardziej prawdopodobne jest, e sami
197
Tak zdaje si interpretowa F. Horst, BK, s.150n, ktry uwaa, e unika si tutaj wypowiedzenia
wprost, e Bg ukrywa si za tak straszn niegodziwoci.
198
Wg G. Fuchs, Mythos, s.80 wykracza poza to, co mona odnale w micie o walce z chaosem.
199
Por. G. Fohrer, KAT, s.209.
200
Zob. F. Horst, BK, s.150n.
201
Lub Rozmowa zmczonego yciem ze swoj dusz, 122n (F. Horst, BK, s.151 i ANET, s.406).
202
9,22-24 stoi w opozycji do 8,20-22; G. Fohrer, KAT, s.210; D.J.A. Clines, WBC, s.238.
148
Komentarz
niegodziwcy stosujc przemoc czy naduywajc wadzy (dy"), czy przekupujc sdziw
zapewniaj sobie bezkarno. Bg im w tym nie przeszkadza. Niejasno co do podmiotu
moe by te wiadomym zabiegiem literackim pokazujcym, e dziaanie niegodziwego
zbiega si lub pokrywa si z Bo aktywnoci w wiecie.
Ostania linia zamyka t oskarycielsk cz mowy Hioba. Dotychczas mowa nie bya
do nikogo zaadresowana, a protest z powodu wrogiego dziaania Boga, ktre jest tak
bardzo krzywdzce dla sprawiedliwego (Hioba) sformuowany by w 3. os. Jedynie
polemika z Bildadem (8,22-24a) sugeruje, e w rzeczywistoci przeznaczony by dla uszu
przyjaci. Na to samo wskazuje kocowe pytanie, ktre zmusza odbiorc do
(wewntrznego) ustosunkowania si do niego. Jednoczenie przejcie do bezporedniego
wyrzutu skierowanego do Boga (od 9,28b pojawia si mowa w 2. os. skierowana do
Boga) przypomina analogiczny ukad z 7,1-6, gdzie Hiob stopniowo przechodzi od mowy
skierowanej do przyjaci do skargi i proby do Boga. Ostatnia, trzecia linia wyznacza
wic cezur formaln i treciow203. Za pomoc pytania retorycznego Hiob podkrela, e
sprawy maj si tak, jak to wanie przedstawi. U Boga nie ma rnicy pomidzy
niewinnym i niegodziwym, co sprawia, e nieskazitelny jest przez to omieszany (9,23b),
a niegodziwy jest skutecznie chroniony przed konsekwencjami swoich czynw (9,24a).
Z tego wynika drugie pytanie (retoryczne), kim jest Ten, kto tak czyni, czyli kim jest taki
Bg. Jest to pene rozpaczy zawoanie, wyraz wstrzsu (9,22a), jakiego dowiadcza Hiob,
obserwujc Boe dziaanie204. Prowadzi ono do tego, e wiat jest moralnym chaosem205,
oddanym w rzeczywistoci we wadanie niegodziwcw, przez co sprawiedliwi s w
gorszej sytuacji, ni mogoby si wydawa: (karzca) mier zrwnuje ich ze zymi, przez
co s wyszydzeni z powodu swej niewinnoci. Hiob formuuje wstrzsajce oskarenie
pod adresem Tego, ktry stworzy wiat, a ktry zdaje si nie tylko nie dba o jego
porzdek moralny, ale sam go przekrela. Jest to druga strona tego samego obrazu
rzeczywistoci, jaki wyania si z Boego, surowego karania Hioba za nieistotne grzechy
(7,20n).
9,25-26 Pocztkowe przeciwstawne w wprowadza nowy temat206. Pierwsza linia skargi
jest bardzo podobna do 7,6a, z tym e teraz porwnuje si szybko przemijajcego ycia
(ym;y") z tempem biegacza. Biegacz to posaniec albo kto biegncy obok krla, ktrego
zadaniem byo przekazywanie jego polece (2 Sm 18,22nn) lub ich wypenianie (zob. 1
203
Tak powszechnie komentatorzy: F. Horst, BK, s.143.151; G. Fohrer, KAT, s.202.210; F. Hesse,
ZBK, s.81; D.J.A. Clines, WBC, s.223.
204
Zob. F. Horst, BK, s.151. Dla G. Kaisera (Dichtung, s.48) jest to wyraz wiary Hioba, ktra jest
jednoczenie trudna do zniesienia.
205
Wielu komentatorw, cho poprawia tekst (zob. powysz uwag do tumaczenia tekstu), to
odczytuje lini bardzo podobnie jako pytanie retoryczne Hioba skierowane do przyjaci, podkrelajce i
podsumowujce 9,22-24. Bg, nikt inny, jest odpowiedzialny za to, e w wiecie nie ma adu
moralnego; zob. G. Fohrer, KAT, s.210; D.J.A. Clines, WBC, s.239, ktry widzi w tym wyraz
radykalnego monoteizmu.
206
F. Horst, BK, s.151; zob. powysz uwag do tumaczenia.
149
Hiob 9-10
Zw. G. Fohrer, KAT, s.210. Moe, ale nie musi wic chodzi o atlet (z czasw helleskich), jak
chciaby M. Treves, The Book of Job, s.266.
208
Uyty tutaj w znaczeniu przenonym; S. Schwertner, Art. swn, THAT II, 47n. Dla G. Fohrera (KAT,
s.210), F. Horsta (BK, s.151), D.J.A. Clinesa (WBC, s.240), ktrzy w 9,25-26 odnajduj trzy obrazy,
biegacz miaby ucieka (jeden obraz). Jednak zwraca uwag fakt, e ST nigdy wicej tych dwch
czasownikw (ani ich form odczasownikowych) ze sob nie czy, nie zestawia, tak e chodzi raczej o
dwa rne obrazy: posaca i uciekiniera.
209
Zob. powyej do 7,6 i komentarze, np. G. Fohrer, KAT, s.210.
210
Pomidzy bAj i hb'Aj nie ma praktycznie adnej rnicy znaczeniowej; H.J. Stoebe, Art. bAj, THAT I,
63n.
211
D.J.A. Clines, WBC, s.240. Inaczej F. Horst, BK, s.151, ktry zdaje si nie zauwaa gramatycznej
rnicy wzgldem 7,6n, mwic o wyczerpaniu si moliwoci zmiany na lepsze.
212
M. Witte, Beobachtungen zum Verhltnis von Zeit und Leid im Buch Ijob, s.401n twierdzi, i
cierpienie powoduje, e znika odcinek czasu pomidzy urodzeniem si Hioba (zob. rozdz.3), a obecnym
czasem niedoli. Por. te G. Fohrer, KAT, s.210, ktry zauwaa, e powodzenie polegao waciwie na
dugim i spenionym yciu.
213
Zw. D.J.A. Clines, WBC, s.240.
214
hb,ae to hapaxl., ale znaczeniowo analogiczne wyraenie znajdujemy w Iz 18,2; HAL i komentarze. O
takich odziach wspomina Herodot (2,96) i in. (D.J.A. Clines, WBC, s.240 przywouje te Plutarcha,
Pliniusza, Lukana i Heliodora). Do tumaczenia przyimka ~[i zob. HAL.
215
Czasownik jest hapaxl., ktrego znaczenie HAL ustala na lata tam i z powrotem, fruwa (trzepota).
Prparation, s.35 przyp.1, R. Gordis, Job, s.109; G. Fohrer, KAT, s.210 i D.J.A. Clines, WBC,
s.214.240 myl o orle, ktry spada na up, gdy we wszystkich obrazach z 9,25n miaoby chodzi o
szybko.
216
Zob. F. Horst, BK, s.151. Czy w obrazach z 9,25n mamy do czynienia ze stopniowaniem ku coraz
szybszym rzeczom (D.J.A. Clines, WBC, s.240)? G. Fohrer, s.210 sdzi natomiast, e obrazy cz si
kolejno z ziemi, wod i powietrzem.
217
Komentarze, np. D.J.A. Clines, WBC, s.240.
150
Komentarz
zapomnie, y w oderwaniu od (xkv)218 swojej skargi, przy czym x;yfi moe oznacza
zarwno gone lub ciche wzdychanie219, jak i wypowiadane za pomoc sw troski,
gone rozpaczliwe narzekania oraz to, co za nimi stoi cierpienie fizyczne i psychiczne
(zob. 7,13)220. Oderwanie si od skargi prowadzioby do rozchmurzenia si, czyli stania
si pogodnym (glb hi., ktry stoi zawsze w kontracie do Boego karania: 10,20; Ps 39,14;
Am 5,9). Takie rozweselenie znalazoby wyraz w zmianie, ktry rysowaaby si na
twarzy.
Nie jest pewne, czy mamy tutaj czasownik bz[1 (= porzuci, zostawi) czy bz[2 (= uporzdkowa,
urzdzi); zob. HAL. Tak czy inaczej chodzi o odmienienie oblicza, twarzy, wyrazu twarzy; HAL; por.
V. G. Fohrer, KAT, s.199 (dla bz[2); Prparation, s.35 przyp.2; R. Gordis, Job, s.109; D.J.A. Clines,
WBC, s.214, powoujc si na 1 Sm 1,18 (nawet jeli nie moe to by rzeczywista paralela, jak
przyznaj D.J.A. Clines, WBC, s.219; G. Fohrer, KAT, s.211 przyp.31), tumacz: odrzuci smutne
oblicze. Porzucenie czy zmiana dotychczasowego oblicza musi oznacza co zblionego do stania si
pogodnym. H.-P. Sthli, Art. bz[, THAT II, 249nn wskazuje na szerokie spektrum znaczeniowe
pierwszego z tych rdzeni: od uwolni po wzgardzi. Ponadto pojawia si w ST paralelnie do xkv (m.in.
w skardze w Tr 5,20).
Najwaniejszym antonimem jest rkz (zob. 7,7) i oznacza, e co odlegego czasowo lub przestrzennie
nie jest brane pod uwag, nie zwraca si na to uwagi (np. obowizki, dowiadczenia). W starotestamentowych skargach niedola jest wynikiem Boego oddalenia, ktry nie zwraca na ni uwagi. Gdy czowiek
zapomina o Bogu, to nie bierze pod uwag Jego czynw zbawczych, przymierza czy przykaza, co jest
tosame z nieposuszestwem i brakiem zaufania. Zob. W. Schottroff, Art. xkv, THAT II, 898nn
219
Zob. J. Hausmann, Art. xyf, TWAT VII, 758n i D.J.A. Clines, WBC, s.241.
220
Przede wszystkim G. Fohrer, KAT, s.211 i przyp.30; te HAL; F. Horst, BK, s.152.
221
Zob. D.J.A. Clines, WBC, s.241 (por. te G. Fohrer, KAT, s.211, ktry jednak posuguje si wci
tym samym kluczem interpretacyjnym, jakoby Hiob oskara Boga o to, e swoj samowoln potg
utosamia z prawem; zob. powyej).
222
C. van Leeuwen, Art. hqn, THAT II, 105.
223
Wg F. Horsta (BK, s.152) lk Hioba wynika z niepewnoci, kiedy znw uderz w niego udrki. Hiob
z pewnoci nie ma wtpliwoci, e Bg go karze i bdzie kara cierpieniami. Ale nic nie sugeruje, by
zastanawia si, kiedy to si stanie. Cigle jest ofiar nieszcz zsyanych przez Boga, co nie zmieni si
a do jego mierci.
151
Hiob 9-10
152
Komentarz
uzasadnione wydaje si przyjcie istnienia gl,v,2 w takim wanie znaczeniu; HAL; G. Fohrer, KAT,
s.199; R. Gordis; V. Maag, Hiob, s.170 przyp.522; G. Ravasi, Hiob 2, s.124; D.J.A. Clines.
O ile pierwsze zdanie mwi oglnie o myciu si mydem228 czy jakim podobnym
rolinnym rodkiem czyszczcym, to drugie precyzuje, e chodzi o umycie rk. Mycie si
czy obmywanie rk, ktre miao by pierwotnie kultow czynnoci oczyszczania si z
win (Pwt 21,6)229, stao si znakiem niewinnoci, jak na to wskazuje metaforyczne uycie
w Ps 26,6; 51,4.9; 73,13; Iz 1,15n230. Jednak w przypadku cikich przewinie jak w Jr
2,22 takie oczyszczenie mogo okaza si niewystarczajce. Obmycie byo rodzajem
zapewnienia o niewinnoci231.
Jednak takie (symboliczne) dziaanie, nie moe by skuteczne, bo Bg (Ty) od razu232
je przekreli. Gdyby nawet Hiob dokadnie, przy uyciu optymalnych rodkw
czyszczcych si umy, to i tak Bg unurza go w szambie czy mierdzcych odpadach 233.
Kontrast potguje jeszcze paralelna linia (chiazm), w ktrej spresonifikowane ubranie
brzydzi si mierdzcego Hioba, z odraz odwraca si od niego. Czasownik b[t pi.
wyraa silne, emocjonalne, negatywne nastawienie, odrzucenie234. Odpychajcy wymiar
tego opisu oddaje zgorzknienie i niesmak Hioba235. To, e nie znajduje wyjcia ze swej
sytuacji, wynika bezporednio z Boego dziaania, to On zamyka wszystkie ewentualne
moliwoci (9,28b.31)236.
9,32 Stwierdzenie Hioba, e Bg nie jest czowiekiem jak ja czy takim jak ja, wyraa
nieporwnywalno Boga (1 Sm 26,15; te Lb 23,19; Oz 11,9; Iz 38,1). vyai jest oglnym
okreleniem czowieka lub rodzaju ludzkiego. Przeciwiestwo pomidzy Bogiem i
czowiekiem jest ulubionym tematem mdrociowym (Prz 14,12; 21,2)237. Z tej
konstatacji wynikaj dla Hioba niezwykle przykre konsekwencje. Nie jest w stanie
228
153
Hiob 9-10
xky (hi.; zob. 6,25) zosta tu uyty w znaczeniu sdowym. Podmiotem tego czasownika
w hi. bya pierwotnie instancja, ktra rozstrzygaa w procesie (Rdz 31,37)243. Ptp. moe
wic oznacza zarwno sdziego, arbitra, ktremu wszyscy si podporzdkowuj, jak i
mediatora czy rozjemc244. Oczywicie tego rodzaju rozgraniczenie jest nieco sztuczne, a
obie funkcje nakadaj si na siebie. Jak mona si domyla, rozjemca i sdzia musia
238
154
Komentarz
155
Hiob 9-10
254
Tak G. Fohrer, KAT, s.212 czy te N.C. Habel, OTL, s.197; D.J.A. Clines, WBC, s.242.244.
Przede wszystkim R. Gordis, Job, s.526n; te J.G. Williams, You have not spoken Truth of Me.
Mystery and Irony in Job, s.243; F. Hesse, ZBK, s.84; G. Kaiser, Dichtung, s.54 i in.
256
Paradoksalno sw Hioba i motywu wzywania Boga przeciwko Bogu od dawna postrzegana jest
jako jeden z zasadniczych tematw Hi (nieraz w ramach konsekwentnego monoteizmu); zob. W.H.
Schmidt, Wprowadzenie, s.282; G. von Rad, Teologia, s.325; H.D. Preu, Theologie 2, s.137; G. Kaiser,
Dichtung, s.54n. Ale punktem wyjcia dla tej tezy s sowa z 16,18nn i 19,25n, a nie yczenie istnienia
rozjemcy.
257
Zob. powysz uwag do tumaczenia.
258
M.H. Pope, AncB, s.76 sdzi, e tem jest wyobraenie znane z mezopotamskiej teologii o osobistym
bogu, ktry staje na radzie bogw w obronie czowieka i przeciwko najwyszemu Bogu (zob. dalej do
16,19).
259
Czasownik ary w aspekcie subiektywnym (zob. 6,21), nawizujcym do pradawnego strachu przed
numenem; H.-P. Sthli, Art. ary, THAT I, 770n.
260
G. Fohrer, KAT, s.213; D.J.A. Clines, WBC, s.244.
255
156
Komentarz
wiadectwo tekstowe nie legitymizuje takiej zmiany. Jestemy niestety skazani na zgadywanie, co moe
znaczy TM.
By moe Hiob chce wskaza, e nie ma w tym nic dobrego, e wystpuje przeciwko
samemu sobie (por. 13,14n), domagajc si sdu, czy te w zniechceniu swoim yciem
(por. 10,1). Albo e w jego przypadku nie jest tak, e mgby mwi bez strachu, nie ma
takiej moliwoci261. A moe wiersz jest pomostem pomidzy 9,32-35 i 10,1nn: cho nie
ma rozjemcy, to Hiob i tak da upust swojemu zgorzknieniu? Nic pewnego nie da si o tym
pwierszu powiedzie.
10,1 Hiobowi (podmiotem jest yvip.n:) obrzydo262 jego wasne ycie (yx;; zob. 9,21b).
Powodem mog by cierpienia fizyczne i psychiczne263 (zgorzknienie), jak i niemono
bronienia swojej prawoci przed Bogiem (o czym szeroko mwi w rozdz.9) 264. Dlatego
chce da upust, tj. uwolni (bz[; zob. 9,27) swoj skarg (coh.). Skarga w 7,13 i 9,27
odnosia si do dowiadczanych przez Hioba cierpie. Paralelnym pojciem jest tutaj
zgorzknienie (zob. 3,20), ktre tak jak w 7,11 oznacza gorycz i udrk Hioba (powtrzone
vp,n< obejmuje chiastycznie nieomal cay wiersz)265. Cierpienia fizyczne i psychiczne
prowadz Hioba do tego, e nie zamierza powstrzymywa swoich sw, lecz chce
wyrzuci je z siebie (coh.). Std, mimo e poprzedzajce wiersze posuguj si
terminologi sdow (zob. hr'Bd. ;a] w 9,35, ktre zostao tutaj powtrzone) podobnie jak
sowa skierowane do Boga w 10,2, to skarg, ktr Hiob chce z siebie wyrzuci, trudno
byoby ze wzgldu na pozostae pojcia i paralelne 7,11 rozumie wycznie jako
oskarenie w kategoriach sdowych266. Sownictwo wskazuje na czerpanie z motyww
starotestamentowej skargi (np. Ps 55,3)267. W rzeczywistoci mieszaj si rne elementy
formalne268, tak e Hiob zarwno przedstawia swoj niedol, alc si na swj los i
kierujc do Boga proby (10,2.9.20), jak i spiera si z Bogiem, posugujc si jzykiem
sporu sdowego.
10,2 Po tym, jak Hiob wyrazi (parokrotnie) wol mwienia (9,35-10,1), zapowiada i
kieruje swoje sowa wprost do Boga (rma jest typowym wprowadzeniem mowy
niezalenej, w ktrej powraca mowa w 2. os. zaadresowanej do H;Ala/). Chocia, czy moe
raczej dlatego e by przekonany o tym, i Bg go ju karze w swoim gniewie (9,17n; por.
261
Zob. A. Weiser, ATD, s.76; F. Horst, BK, s.154, ktrzy jednak myl nie o rozprawie, ale o penej
ufnoci modlitwie.
262
Rzadki czasownik jwq (ni. z dopenieniem oblicza swego w Ez 6,9; 20,43; 36,31 oraz q. w Ps 95,10 i
hitpol. w Ps 119,158; 139,21). Wg D.J.A. Clinesa (WBC, s.244) rnica w stosunku do sam (9,21; 7,16)
polega na tym, e jwq wyraa postaw mniej nihilistyczn (jest oznak pozytywniejszego spojrzenia
Hioba na swoj sytuacj).
263
F. Horst, BK, s.154.
264
Zob. G. Fohrer, KAT, s.213.
265
H. Strau, Tod, s.245 dostrzega w tym motyw ycia skierowanego przeciwko yciu.
266
Jak chciaby G. Fohrer, KAT, s.213 (i przyp. 34).
267
Tak A. Weiser, ATD, s.77; F. Horst, BK, s.154.
268
Por. D.J.A. Clines, WBC, s.244 i J. Hausmann, Art. xyf, TWAT VII, 759, ktra dopuszcza, e skarga
nabiera charakteru oskarenia.
157
Hiob 9-10
269
D.J.A. Clines, WBC, s.245 wskazuje, e nie chodzi bynajmniej o przyszy wyrok, ale ten, ktry
musia ju zapa.
270
F. Horst, BK, s.154; D.J.A. Clines, WBC, s.245; zob. G. Liedke, THAT II, 774. Za G. Fohrer, KAT,
s.213n i H. Richter, Rechtsleben, s.73 sdz, e Hiob czuje si (lub jest) ju uwikany w spr sdowy z
Bogiem.
271
Jego cierpienia s goosownymi, faszywymi wiadkami (podobnie jak przyjaciele; zob. 13,7-11).
A gdyby sam chcia wystpi z kontrpozwem, to te nie moe, bo nie da si Boga w ten sposb
powstrzyma (9,12) ani dowie przed nim swej prawoci (9,14n).
272
Zob. HAL; H.J. Stoebe, Art. bAj, THAT I, 653n i komentarze, np. F. Horst, BK, s.154. D.J.A. Clines,
WBC, s.245 uwaa, e rzeczownik ten moe by tutaj rozumiany jako przyjemno. Wtedy Hiob
podejrzewaby Boga o swego rodzaju perwersj.
273
Zob. 3,17 i 9,29. Stworzenie Boe nie jest okrelane ^yd,y" hfe[]m; (14,15; por. 34,19), tylko jako rezultat
mczcej pracy (G. Fohrer, KAT, s.214; R. Gordis, Job, s.212). Idea stworzenia pojedynczego
czowieka przez Boga wywodzi si ze skargi jednostki (R. Albertz, Weltschpfung, s.33nn, zw. s.40, a
tutaj s.133).
274
F. Horst, BK, s.154.
275
Tak F.R. Magdalene, Job 19,25 in Light of Neo-Babylonian Law, s.299n, chocia jej interpretacja
jako naduycia wadzy, autorytetu prawnego jest nieprawdopodobna i nie do pogodzenia z wieloma
miejscami starotestamentowymi, gdzie pojcie to si pojawia. Odnosi si ono przede wszystkim do
rnych form ucisku spoecznego i wystpuje przede wszystkim w powygnaniowych tekstach
prorockich i kultowo-mdrociowych; M. Sb, Art. qv[, TWAT VI, 441nn, ktry nie zamierza go
sprowadzi do prawno-sdowego uycia, cho widzi zwizki z szeregiem terminw prawnych.
276
D.J.A. Clines, WBC, s.245 i G. Fohrer, KAT, s.214, ktry sdzi jednak, e pytanie o korzy nie
mona zastosowa do Boga, tak e ma to by de facto pytanie o motywy Boga. Takie postawienie
sprawy przypomina motyw marnowania dzikczynienia pobonego z Ps 6,6; 88,12n; 115,17n.
158
Komentarz
Ale to jeszcze nie wszystko. Inaczej Bg traktuje jedynie niegodziwych ([v'r'; por. 3,17
i 9,22). Przychylno Boga dotyczy cile rzecz biorc ich hc'[e. Sowo pochodzi od
rdzenia, ktrego podstawowe znaczenie to radzi, i jest przede wszystkim terminem
mdrociowym. Rzeczownik oznacza wic wpierw rad, napomnienie oraz decyzj, plan i
mdro w ogle, trosk. Jako abstractum pro concreto w okresie powygnaniowym
odnosio si te do jakiej spoecznoci ludzkiej, zgromadzenia (Iz 19,11; Ps 1,1)277. Cho
nie jest wykluczone, e moe by mowa o zamiarach, planach bezbonych 278, to raczej ich
zgromadzeniu279 Bg pozwala rozbysn ([py hi.; zob. 3,4, ktry poza Hi wystpuje
jedynie w opisach teofanii). Jest to z pewnoci oznaka Boej przychylnoci, ktra
zapewnia powodzenie spoecznoci niegodziwcw280, ewentualnie realizacj ich
zamiarw281. Trudno byoby zaprzeczy, e w tym pytaniu Hiob zawar ostr krytyk
Boego dziaania w wiecie, ktra przypomina 9,22-24, a zwaszcza 21,16 (te 12,6;
21,7nn)282.
10,4 Kolejne pytanie retoryczne283 dotyczy tego, czy widzenie Boga jest tak
ograniczone jak ludzkie. Paralelnie stoj wyraenia cielesne oczy i ludzkie widzenie.
Widzenie (har) obejmuje postrzeganie, poznanie i zdolno oceny. To, co cielesne, stoi
nieraz w opozycji do ducha czy Boga (Iz 31,3; 40,6; Ps 56,5). Bg widzi nawet serce, tj.
myli ludzkie (1 Sm 16,7; por. Prz 16,2; 21,2; Hi 31,4; por. 26,6), pozory nie mog go
zmyli284. Hiob jest przekonany, e Bg doskonale zdaje sobie spraw, musi wiedzie, e
jest niewinny (por. 10,2). Skazuje go zatem nie dlatego, e nie wie, jak si maj sprawy.
Bez wtpienie wie, na czym polegaj dziaania (czy plany) niegodziwcw (10,3), a jednak
w cakowicie niezrozumiay sposb285 niszczy sprawiedliwego (zob. te 9,22-24), a
przychylnie traktuje bezbonych. Ponadto czytelnik z prologu dowiedzia si, e Hiob si
nie myli, a Bg nie ma wtpliwoci co do jego prawoci (1,8; 2,3).
10,5 Nastpne pytanie retoryczne porwnuje dugo ycia (~ymiy") czowieka i Boga
(chiazm). ycie Boga nie jest tak ograniczone jak ycie czowieka (paralelne stoj vAna/
277
HAL (bdnie przetumaczone w WSPH, 7058); H.-P. Sthli, Art. #[y, THAT I, 748nn; R. Bergmeier,
G. Fohrer, KAT, s.200; F. Horst, BK, s.154; D.J.A. Clines, WBC, s.215.
Tak rwnie dla 21,16; 22,18 HAL i H.-P. Sthli, THAT I, 751; R. Bergmeier, ~y[vr tc[, s.230n:
grupa przeciwstawna pobonym, stojca poza spoecznoci kultow.
280
Por. D.J.A. Clines, WBC, s.245, ktry z t jasnoci wie szeroko rozumiane ocalenie i zbawienie.
W stwierdzeniu Hioba, e Bg towarzyszy niegodziwym swoim wiatem, objawieniem, ukrywa si
gorzka ironia.
281
R. Gordis, Job, s.112.
282
D.J.A. Clines, WBC, s.245 zastrzega, e take niegodziwcy s stworzeniem, produktem Boego
trudu. Jednak w pierwszej czci wiersza, rzeczywicie posugujc si oglnym sformuowaniem, Hiob
ma na uwadze przede wszystkim swoje ycie, a losem niegodziwych jest zainteresowany z powodu
kontrastu z wasn niedol sprawiedliwego (9,22). Nie prbuje tworzy jakie religijnej antropologii,
lecz zilustrowa elementarny brak adu moralnego w wiecie, wynikajcy m.in. z Boego bogosawiestwa dla bezbonych.
283
D.J.A. Clines, WBC, s.245n.
284
Komentarze, np. F. Horst, BK, s.155; D.J.A. Clines, WBC, s.245n.
285
F. Horst, BK, s.155; G. Fohrer, KAT, s.214.
279
159
Hiob 9-10
zob. 7,1; 9,2 i rb,G;< por. 3,3.23). G. Fohrer i D.J.A. Clines286 uwaaj, e pytanie to jest w
rzeczywistoci wprowadzeniem do kolejnego wiersza. Poniewa ycie Boga nie jest
ograniczone jak ludzkie, nie musi si On pieszy, by zdy wyledzi wszelk win
czowieka i go ukara. Okruciestwo Boga nie moe przecie wynika z Jego strachu
przed mierci. Jednak F. Horst287 susznie czy ze sob pytania retoryczne z 10,4-5,
ktre wsplnie akcentuj rnic pomidzy przemijalnoci czowieka (rf'B)' i
ograniczonoci ludzkiego poznania a nieograniczonoci Boga w obu tych obszarach.
Nie tylko podkrelaj niezrozumiao dziaania Boga wobec swojego stworzenia (por. te
10,3), ale rwnie pokazuj, e Bg nie ma potrzeby doszukiwa si grzechu u Hioba
(10,6 z yKi na pocztku), bo z gry wie o jego prawoci (10,7a). Bg ma tak przewag nad
czowiekiem (10,5), i nie musi si obawia, e grzesznik mu umknie (10,7b).
10,6 Mimo to Bg uparcie szuka winy, przestpstw Hioba. Refleksj nad tym, kim i
jaki jest Bg, Hiob wie z wasn osob, ze swoim losem. Powraca 1. os., w ktrej
sformuowana bya proba w 10,2. Bg koncentruje si na grzechach Hioba (konstrukcja
chiastyczna wiersza). Para poj !A[' i taJ'x; pojawia si ju w 7,20n288, gdzie Hiob skary
si na nieproporcjonalne karanie bahych przewinie, ktre Bg z caym zaangaowaniem
prbuje wyledzi (7,17n). Tak Bo aktywno przedstawiaj tutaj dwa bliskoznaczne
czasowniki. vqb w intensywnym pi. odnosi si przede wszystkim do szukania czego
zaginionego czy upragnionego, gdy nie znane jest miejsce, gdzie si znajduje. Oznacza te
(w znaczeniu nieprzestrzennym) wypenienie yczenia czy realizacj planw, zyskujc
wyranie emocjonalne zabarwienie (denie do czego, walka czy troska o co), podczas
gdy osabieniu ulega aspekt kognitywny (bardzo rzadko wystpuje w sensie bada)289. W
przypadku paralelnego vrd dominuje z kolei aspekt kognitywny, nakierowany w
pierwszym rzdzie na jako rzeczy, cho nie jest pozbawiony wymiaru subiektywnego
(denia czy troski)290. Bg bada i sprawdza dokadnie Hioba pod ktem jego przewin,
szuka tego, co le uczyni. Zaley mu na doszukaniu si jakich win, jest w spraw
emocjonalne zaangaowany291. Wprawdzie nie mona wykluczy, e Hiob liczy si z
286
160
Komentarz
jak swoj ewentualn przewin (7,20-21a; 13,26), ale w jego ocenie Bg doskonale wie
(10,4), e nie ma mu nic do zarzucenia (10,7a)292, za co mgby go postawi przed sdem
(por. 10,2) i surowo (ponad wszelk miar 7,20n) ukara (10,7b).
10,7 Bg doszukuje si jego grzechu nawet wbrew swojej wiedzy, do ktrej Hiob si
teraz odwouje. Poniewa Boe poznanie nie jest w aden sposb ograniczone (10,4), to
musi bez cienia wtpliwoci wiedzie, e Hiob jest niewinny. Dokadne badanie (10,6),
ktremu Bg poddaje Hioba, jawi si wic jako zupenie zbdne293. Mimo to skazuje go
pochopnie (10,2a). Trudno w tym odnale jakikolwiek sens (10,3). Bg przecie nie
moe si kierowa pozorami tak jak przyjaciele (8,4.20-22; por. te 9,20), ktrzy
cierpienia bior za dowd winy. W jaki sposb Hiob miaby poj absurdalno tej
sytuacji? Twierdzenie, e nie tylko on sam jest przekonany o swej doskonaej prawoci
(9,20n), ale rwnie Bg wie o jego niewinnoci, jest nowoci294, ktra wynika z 10,4.
Z Boej rki, z Jego mocarnego wadania nikt nikogo nie moe uratowa. Czasownik
lcn hi. opisuje wyrwanie lub uwolnienie z wszelkiego rodzaju niewoli i ucisku. Jest to
dziaanie na korzy przedmiotu. Dopiero w pniejszym okresie blaknie aspekt
wyrywania z czego (por. 5,19). Gdy podmiotem jest Bg, to mowa jest o uwolnieniu ludu
bd jednostki z rnego rodzaju niedoli, o ktrym si w ST opowiada, przypomina,
zapowiada. W skargach modlcy prosi o nie (Ps 7,2) lub ali si, e Bg nie chce ocali,
przy czym potrzeba ocalenia wynika najczciej z (wrogiego) dziaania ludzi (Ps 22,9) 295.
Jeli brak jest wyzwoliciela, to ludzie zdani s na samowol ciemiycieli (Dn 8,4; por. Ps
31,16; 144,11). Natomiast nieuniknione, nieodwracalne jest dziaanie (i zamiary) Boga,
ktremu wszyscy podlegaj, tak e nikt nie moe si Mu przeciwstawi (Pwt 32,39; Iz
43,13; w obu podkrela si jedyno Boga)296. Hiob wie, e nie ma ucieczki przed wrogim
Boym dziaaniem, przed kar, ktr wymierza Bg (por. 9,13)297.
Skoro Hiob dowiadcza na sobie wrogiego i niezrozumiaego, wrcz absurdalnego
dziaania Boga, to trudno si dziwi, e jego ycie przepenione jest gorycz (10,1). Bg
w swoim stosunku do sprawiedliwych (Hioba) i niegodziwych nie tylko wydaje si by
niesprawiedliwy (9,22-24; 10,3a), ale i niezrozumiay (10,3). Nic nie wiedzc o scenach,
292
Zob. F. Horst, BK, s.155. Twierdzenie D.J.A. Clinesa (WBC, s.246), e Bg a priori wie, e Hiob
jako ludzka istota dopuci si grzechu, wykracza poza to, co mona wyczyta z tekstu (por. 10,4 i 7).
Nie upowania do niego nawet 9,2.
293
F. Horst, BK, s.155.
294
D.J.A. Clines, WBC, s.246, ktry dostrzega te w mowach Hioba postp: w rozdz.3 znajduje si
skarga na wasny los bez twierdzenia o swej niewinnoci; w rozdz.6-7 podkrela si duo bardziej
cierpienie ni swoj niewinno, ktra zdaje si by jeszcze kwesti poboczn, i wspomina si jedynie
nieliczce si wykroczenia; za w tej mowie niewinno staje si centralnym tematem.
295
U. Bergmann, Art. lcn, THAT II, 96nn.
296
Formua nie ma wybawiciela wystpuje 5 razy w ST i zawsze podkrela potg Boga, przed ktr nie
ma ucieczki (czsto w kontekcie nieporwnywalnej z innymi bstwami potgi JHWH); A. Chalmers,
There is no deliverer (from my hand) A Formule analysis, s.287.
297
Zdaniem F. Horsta (BK, s.155) i D.J.A. Clinesa (WBC, s.246n) nie ma ucieczki od gorczkowego
szukania przez Boga winy Hioba, badania go. Mao prawdopodobne, by Hiob chcia unikn procesu,
ktry Bg chce z nim toczy (G. Fohrer, KAT, s.215), gdy Hiob domaga si aktu oskarenia (10,2).
161
Hiob 9-10
ktre rozegray si w niebie (1,6-12; 2,1-7a), Hiob nie ma szans, by odkry w swym
cierpieniu jaki sens.
10,8 Hiob powraca do myli z 10,3a298 (co wyznacza pocztek nowej czci?) z t
rnic, e nie mwi teraz o stworzeniu ludzi w ogle, lecz o sobie jako jednostce. Na
pocztku w emfatycznej pozycji stoi ^yd,y" (por. 10,3a.7b) Bg w swojej mocy jest si
sprawcz zarwno wtedy, gdy stwarza, jak i wtedy, gdy niszczy. Rka zwizana jest z
uytymi tutaj czasownikami, odnoszcymi si przede wszystkich do pracy rzemielnika.
bc[1 (pi.) jest bardzo rzadkim sowem, ktre wystpuje jeszcze jedynie w Jr 44,19 (w hi.).
Hiob uwaa, e zosta przez Boga upleciony (por. 10,11)299 lub uksztatowany300. Obok
stoi oglniejszy czasownik hf[, ktry opisuje wytwarzanie przedmiotw przez
rzemielnika i jest chtnie uywany dla stwrczego dziaania Boego. Najblisz paralel
odnajdujemy w Ps 119,73, w ktrym psalmista tak samo jak Hiob postrzega siebie jako
jednostk stworzon przez Boga. Motyw ten pochodzi ze skarg (Ps 22,10; zob. te Ps
138,8), gdzie uzasadnia prob o pomoc301.
W przypadku Hioba Bg wcale nie lituje si nad swoim stworzeniem, ale zmienia
podejcie do niego302 czy odwraca si od swego dziea303. Chocia pierwsza cz drugiej
linii jest niepewna tekstowo (i rnie mona ujmowa domylne dopenienie), to kocowy
czasownik nie pozostawia zudze co do jej znaczenia. [lb w intensywnym pi. (zob. 2,3)
oznacza cakowite unicestwienie (w 8,18 Bildad posuy si nim, mwic o losie
niegodziwca)304. W 2,3 tym samym sowem JHWH opisa swoje dziaanie wobec Hioba.
Hiob zatem bynajmniej si nie myli co do tego, na czym Boa aktywno polega 305. Nie
moe jednak odgadn powodu Boego dziaania. Dla niego pene sprzecznoci dziaanie
Boga musi by niezrozumiae.
10,9 Hiob ponownie zwraca si do Boga z apelem czy prob (jak w 10,2), by wzi
pod uwag krucho jego ycia306. Jest ona typowa dla skargi i przypomina 7,7-10. O ile
jednak skarga w rozdz.7 koncentrowaa si na szybkim przemijaniu, to teraz Hiob mocniej
298
162
Komentarz
Podobnie jak 10,8 wiersz porusza dwa zasadnicze aspekty ludzkiego ycia: powstanie
czowieka (Hioba) i jego mier310.
307
Porwnania z glin (rm,xoK;) pojawiaj si te w 27,16; 38,14; Iz 10,6; 29,16 (SESB). W kontekcie
stworzenia porwnanie zawsze wskazuje na mao ludzi wzgldem Boga. Wprawdzie niektrych
komentatorw niepokoi sformuowanie jak z gliny (zob. powysz uwag do tumaczenia), ale jzykowo
i treciowo jest ono bez zarzutu. Nawet jeli ST mwi o stworzeniu czowieka z gliny (Rdz 2,7 i in.), to
obrazowy charakter takiego sformuowania zdaje si by oczywisty. Nie ma powodu, by porwnanie nie
miao by wprost zaznaczone partyku k.
308
Wg G. Fohrera (KAT, s.216) jest to oskarenie Boga.
309
Zob. D.J.A. Clines, WBC, s.248.
310
Wg F. Horsta (BK, s.156) mwi o yciu ujtym w dwch aspektach: skd i dokd czowieka.
163
Hiob 9-10
10,10 Do proby o wzicie przez Boga pod uwag ograniczonoci i kruchoci ycia
Hiob docza uzasadniajce j pytanie retoryczne (al{h]), ktre odpowiada emfatycznemu
stwierdzeniu. Bg stworzy Hioba od samego pocztku. Obraz/y, jakimi si tutaj
posuono, mog budzi pewne wtpliwoci. Ksztatowanie si embrionu w onie matki
byo przynajmniej czciowo tajemniczym procesem. Powstaje ze spermy, substancji
podobnej do mleka, ktra zsiada si jak kwane mleko, dajc (now) serowat (hapaxl.)
substancj311. Podobny obraz spotykamy w Mdr 7,2 czy u Pliniusza w Historii naturalnej
VII,13 (por. 2 Mch 7,22n)312. Bez wzgldu na to, jak w szczegach wyobraano sobie ten
proces i czy obie linie zawieraj jedynie oglne porwnanie313, czy te opisuj dwa
uzupeniajce si procesy314, to za powstaniem czowieka, czyli Hioba w onie matki stoi
stwrcza moc Boga, jest ono Boym dzieem.
10,11 Dalsza cz opisu ksztatowania czowieka w onie matki nie odwouje si ju
do porwna, ale przedstawia go konkretniej: ciao i skra zostay naoone jak ubranie na
(?) koci i cigna, ktre zostay ze sob przeplecione. Podobne wyobraenie spotykamy
w Ps 139,13 (tylko te dwa razy wystpuje w ST czasownik $ks2)315 czy w Ez 37,5-8; Kzn
11,5 (por. 2 Mch 7,22n).
10,12 Hiob zosta obdarowany nie tylko dobrym yciem (~yyIx;)316, ale i Bo
lojalnoci, przychylnoci (ds,x;, zob. 6,14). Rzeczownik ten nierzadko wystpuje z
czasownikiem hf[ (gwnie w opowiadaniach, np. Rdz 19,19; 20,13; te w Ps 18,51;
119,124), przez co podkrela si, e przychylno wyraa si w konkretnych sprawach,
aktach, i prawie zawsze czy si z przyimkiem ~[i, opisujc dziaanie Boe wobec
czowieka. Boa przychylno wzgldem czowieka wykracza poza to, co mogoby by
zrozumiae samo przez si317. aska Boa nie musi by ograniczona jedynie do ycia
Hioba jako takiego, gdy bez Boego zachowania ycie po urodzeniu nie byo moliwe
(zob. 3,12), lecz zdaje si obejmowa te wczeniejsze powodzenie Hioba (wbrew 9,25),
o ktrym czytelnik dowiedzia si z pocztku prologu (1,1-5).
311
HAL (apq jeszcze tylko w Wj 15,8; Sof 1,12, a hi. w Syr 43,20); F. Horst, BK, s.156; G. Fohrer,
KAT, s.216n (ser wytwarzano z odcedzonego zsiadego mleka, ktre mieszano czy wyrabiano z sol i
suszono); R. Gordis, Job, s.113; D.J.A. Clines, WBC, s.249. Szerzej omwione przez Ch. Frevela
(Kseherstellung, s.45nn).
312
G. Fohrer, KAT, s.216n i D.J.A. Clines, WBC, s.249, ktrzy przywouj te Koran i redniowieczne
teksty egipskie, indyjskie itp.; Ch. Frevel, Kseherstellung, s.46nn dodatkowo powouje si na
Arystotelesa, Tertuliana i midrasze, gdzie najczciej sperm wyobraano sobie jako podpuszk, ktra
umoliwiaa cicie si kobiecej krwi w substancj podobn do sera.
313
Tak G. Fohrer, KAT, s.216n, ktry uwaa, e chodzi jedynie o powstawanie z jednej substancji
czego zupenie innego.
314
Tj. stosunek seksualny i zsiadanie si embrionu w onie matki; tak Ch. Frevel, Kseherstellung,
s.53n. Mona mie wtpliwoci, czy rzeczywicie ju dostarczenie nasienia (stosunek seksualny) byo
wizane z Boym dziaaniem.
315
W Hi poel, termin tkacki; HAL.
316
W odrnieniu od vp,n, nie jest jedynie czym przynalecym do czowieka, ale Boym darem.
Rwnie tradycje mdrociowe postrzegaj je jako dar zbawczy; zob. 3,20; 7,7 i G. Gerleman, Art. hyx,
THAT I, 553n.
317
H.J. Stoebe, Art. ds,x,, THAT I, 605n.
164
Komentarz
318
R. Gordis, Job, s.114; D.J.A. Clines, WBC, s.248; W. Schottroff, Art. dqp, THAT II, 484.
HAL i W. Schottroff, THAT II, 466nn (zw. 470nn); zob. te 7,18.
320
Komentarze, np. D.J.A. Clines, WBC, s.248. G. Ravasi, Hiob 2, s.145 prbuje pogodzi oba wymiary
tego rzeczownika, twierdzc, e troskliwa Boa opieka kryje w sobie wymogi cice na czowieku.
321
R. Albertz, C. Westermann, Art. x;Wr, THAT II, 726nn (zw. 734nn).
322
G. Fohrer, KAT, s.217; nawet jeli w ten sposb bya w ST wyraana myl o nieustajcej trosce Boga
o ycie czowieka (odnoniki podaje G. Fohrer).
323
Czasownik oznacza ukry lub zachowa; zob. HAL i R. Albertz, Art. !Apc', THAT II, 575.
324
F. Stolz, Art. ble, THAT I, 863 i 866; F. Horst, BK, s.157.
325
G. Fohrer, KAT, s.217n; F. Horst, BK, s.157; D.J.A. Clines, WBC, s.248; inaczej R. Gordis, Job,
s.114, ktry sdzi, e Hiob wyraa tutaj swoje przekonanie o tym, co Bg naprawd do niego czuje, o
Boej mioci, co jest zupenie nieprawdopodobne, gdy takie wyznanie wiary w kontekcie mowy o
absurdalnym i wrogim dziaaniu Boga waciwie znosioby skarg i przewyszao nawet to, co Hiob
mia do powiedzenia w prologu (1,21; 2,10).
326
G. Fohrer, KAT, s.218 rozumie czasownik w sensie aresztowa za popenione wystpki. Celem
aresztu byoby niedopuszczenie do tego, by Hiob przypadkiem unikn kary. Jednak czasownik ten
nigdzie wicej nie ma takiego znaczenia (F. Horst, BK, s.157; zob. HAL; G. Sauer, Art. rmv, THAT I,
319
165
Hiob 9-10
najdrobniejsze (por. 7,20n) przewiny (!A['; zob. 7,21). Hiob po raz trzeci w tej mowie
wyraa podobne przekonanie, e Bg doszukuje si jego ludzkiej winy, by mc go ukara
(9,28; 10,6n). Doskonale zdaje sobie spraw z tego, e gdyby Bg odkry jakikolwiek
wystpek, to w adnym razie nie dopuciby do jego uniewinnienia, tylko z ca
surowoci ukaraby go (zob. kolejny wiersz)327.
10,15 Hiob rozwaa dwie moliwoci. Pierwsza moliwo jest w rzeczywistoci
kontynuacj poprzedniego wiersza (podsumowaniem tamtej groby328). Poniewa Bg
wyledziby grzech i nie uniewinniby go (por. 7,20n), to winny ([vr q. jak w 9,29) Hiob
mgby jedynie wykrzycze nad sob: Biada mi!329. Nikt ani nic nie mogoby go ocali
przed karzcym gniewem Boga (por. 10,7b; 9,13).
Ale istnieje i druga moliwo, e Hiob jest niewinny (qdc jak w 9,15.20). Nie ma
wtpliwoci, e on sam uwaa si wanie za niewinnego (9,20n; 10,7a). Cho tumaczy
si t lini jako zdanie okolicznikowe warunku (zalene od ~ai na pocztku wiersza)330, to
by moe brak powtrzenia spjnika ~ai chce sugerowa, e ta druga moliwo nie jest
rwnie hipotetyczna. Moliwe byoby nawet tumaczenie czasownika qdc jako
stwierdzenia. Niestety w tym drugim przypadku sytuacja Hioba niewiele si zmienia. I tak
nie moe podnie swojej gowy: jest to gest wyraajcy miao, niezaleno, pewno
siebie (Sdz 8,28; skarga Ps 83,3; Za 2,4)331 i przede wszystkim uniewinnienie przed sdem
(sdzia podnosi z ziemi uniewinnionego oskaronego; zob. 13,8 i 10,17)332. Dlaczego
niewinny Hiob nie ma szansy na uniewinnienie? Dlaczego nie moe tego okaza gestem
podniesienia gowy? Bo jest syty, przepeniony333 hab czy pogard334 oraz niedol.
Rzeczownik ynI[\ jest oglnym okreleniem dla wszelakiego rodzaju potrzeby, biedy, czyli
cierpienia, niedostatku, troski, ponienia, ucisku. Rdze obejmuje dwa aspekty: brak
czego (bied), jak i bycie uciskanym. Jest terminem chtnie uywanym m.in. w skargach,
opisujcym niedol psalmisty (Ps 9,14; 25,18; 44,25; Tr 1,3.7.9 itd.)335. Hiob znajduje si
982nn), jedynie rzeczownik rm'v.mi moe odnosi si do strzeonego miejsca (por. 7,12), co
odpowiadaoby pojciu wizienie (G. Sauer, THAT I, 984).
327
D.J.A. Clines, WBC, s.249 uwaa nawet, e zdaniem wypowiadajcego si paranoicznie (paranoja
rozumiana jako jednostka chorobowa) Hioba Bg bez wzgldu na wynik dochodzenia i tak bdzie
traktowa Hioba jako winnego. Bo skoro wie, e Hiob jest niewinny (10,7), to po co by w ogle
zajmowa si jego ledzeniem? Zob. poniszy komentarz.
328
Tak G. Fohrer, KAT, s.218.
329
Zawoanie wystpujce jeszcze tylko w Mi 7,1; HAL.
330
Komentarze: F. Horst, BK, s.139; G. Fohrer, KAT, s.197; R. Gordis, Job, s.100; D.J.A. Clines, WBC,
s.215; te G, V.
331
D.J.A. Clines, WBC, s.249n i F. Stolz, Art. afn, THAT II, 111n (nawet jeli czasami ma dwuznaczny
sens: Rdz 40,13.19n).
332
HAL i H. Strau, Juridisches im Buch Hiob, s.85.
333
O znaczeniu przymiotnika [;bef' i innych form od tego samego rdzenia G. Gerleman, Art. [bf, THAT
II, 819nn.
334
Rzeczownik !Alq' (od hlq2; HAL) wystpuje 17 razy w ST, z tego 8 razy w Prz (ale rwnie w skardze
Ps 83,17) i ma zdaniem D.J.A. Clinesa (WBC, s.250) sens obiektywny.
335
Poza tym czsty w literaturze mdrociowej (gwnie w Hi) i tekstach narracyjnych ST. W
wikszoci przypadkw bieda stoi w jakim zwizku z Bogiem, ktry troszczy si o dotknitych niedol
166
Komentarz
167
Hiob 9-10
10,17 Bg nie ustaje w swoich atakach na Hioba. Wci od nowa wystawia (vdx pi.)343
przeciwko niemu wiadkw. d[e to pojcie z jzyka prawnego. W sprawach majtkowych
wiadkom jako forum sdowemu przypadaa funkcja notarialna, tj. potwierdzenia zawartej
umowy. W sprawach karnych sam pokrzywdzony lub wiadkowie zdarzenia wnosili
spraw do sdu. Std d[e peni funkcj zarwno oskaryciela, jak i wiadka. Prawo
(apodyktyczne) pokazuje, jak rozpowszechnione musiao by skadanie faszywego
wiadectwa, tj. stawiania faszywych zarzutw lub potwierdzania nieprawdy (wiadek taki
nie powinien unikn kary: Pwt 19,19n; Prz 19,5; 21,18). Ciekawe, e prawie w ogle nie
ma mowy o wiadkach obrony (w kontekcie nieteologicznym wyjtkami s by moe Hi
29,11 [czasownik w hi.] i Wj 22,12). Rol wiadkw mogy peni te zwierzta czy
rzeczy (w tym ostatnim przypadku mona by tumaczy sowo jako wiadectwo). Sam
Bg mg wystpowa jako wiadek344. Mimo e Hiob jest przekonany o swojej
niewinnoci (9,20n; 10,7.15b), to Bg wci stawia go w stan oskarenia, przywoujc
nowych wiadkw. Bg z uporem dy do uznania go winnym (9,28b-29a). Tymi
wiadkami s z pewnoci cierpienia i nieszczcia (por. 9,17n)345, ktre spadaj na
Hioba, a wrd nich objawy chorobowe346 (zob. 16,8). Zgodnie z tradycyjnym myleniem
maj wiadczy przeciwko jego prawoci (por. 9,20)347.
Cigle nowe ciosy, ktre wiadcz przeciwko Hiobowi, pokazuj, e Bg nie porzuca
swojego gniewu, lecz pomnaa, wzmaga go348. W ST o Boym f[;K; mwi si w
kontekcie niewaciwych czynw, ktre Go obraaj i wywouj Jego gniewn reakcj
(zob. Oz 12,15)349. Psalmista moe prosi o odwrcenie Jego gniewu (w skardze Ps
85,5)350. Bg zwraca si przeciwko Hiobowi w swoim gniewie, mimo e ten niczym Go
nie obrazi, adnym zym postpowaniem nie mg wywoa Jego gniewu.
Na kocu wiersza Hiob daje przypuszczalnie wyraz poczuciu, e kolejne fale
wiadczcych przeciwko niemu cierpie uderzaj go, przypominajc ataki kolejnych
343
168
Komentarz
oddziaw wojskowych. ab'c' moe oznacza zastp (sub wojskow), wypraw wojenn
(bitw) czy po prostu wielk ilo351. W wielkiej liczbie jak kolejne zastpy wojskowe czy
jak nastpujce po sobie ataki w bitwie uderzaj w niego niekoczce si nieszczcia352.
Prawdziwe, cho ukryte zamysy Boe (10,13) polegaj na tym, by kara Hioba. Bg
uwanie ledzi jego ludzkie wystpki i surowo karze wszystkie winy (10,14-15a). Ale jeli
Hiob jest sprawiedliwy, to i tak nie uznaje jego niewinnoci, robic wszystko, by dowie
mu winy (10,15b-17). Cho stworzenie go przez Boga mogoby zwie go tak, by sdzi,
e Bg si o niego troszczy i si nim opiekuje (10,8a.9a.10-12), to w rzeczywistoci Bg
chce jedynie przyapa go na wystpku, dowie mu winy by tego dokona, nie cofnie
si przed niczym i ukara, unicestwiajc go (10,8b.9b). Boe dziaanie wobec swego
stworzenia jest absurdalne, szkodliwe, niezrozumiae (10,3).
10,18-19 W tej beznadziejnej sytuacji Hiob powraca do skargi z 3,11, przy czym teraz
kieruje j bezporednio do Boga (w 2. os.), czynic Go odpowiedzialnym za swoje
urodzenie (tak jak w 10,10n i 10,3a.8a.9a). Bg nie tylko uksztatowa go w onie matki,
ale doprowadzi do tego, e si urodzi (acy hi.). Wolaby skona ([wg jak w 3,11), tak eby
go nikt nigdy nie ujrza, czyli jeszcze w onie matki (por. 3,10). Wtedy prosto z ona
zostaby pochowany (lby ho.) jako martwy pd. Byby tym, ktry w rzeczywistoci nigdy
nie istnia (por. 3,16; Syr 44,9)353.
Skoro bez wzgldu na to, czy jest winny, czy te niewinny, Bg karze go cigle
strasznymi cierpieniami (10,14-17), to nieuniknione jest pytanie-skarga na to, e w ogle
go stworzy. Przecie tym samym skaza go na nieszczcia i pogard (10,15b). Wobec
takiego niezrozumiaego, wrogiego dziaania Boga lepsze byoby nieistnienie (por.
rozdz.3; 6,8-10a; 7,15). Co wicej, jeli przeladowanie i karanie byo i jest Boym
planem (10,13nn)354, tylko przez nieurodzenie mona byo go unikn. Std skarga, e
Bg doprowadzi do jego narodzenia, nie pozwalajc unikn ludzkiego losu
naznaczonego Boym nieustajcym karaniem. Nawet jeli pobrzmiewa w tym oskarenie,
wyrzut pod adresem Boga, to Hiob wypowiada skarg, a nie w jzyku prawnym
sformuowane oskarenie355.
10,20 Kontynuujc swoj skarg Hiob podkrela (za pomoc pytania retorycznego,
ktre wyraa z naciskiem jego przekonanie) krtkotrwao swojego ycia (wielokrotnie
powracajcy motyw: 7,6-10; 9,25n; por. 10,5). Poniewa zostao mu ju niewiele ycia,
prosi Boga, by odstpi od niego, da mu ju spokj (zob. 7,16b.19; tym razem tak prob
351
169
Hiob 9-10
sformuowano przy uyciu czasownika tyv)356. Hiob chciaby (coh.) si dziki temu na
chwilk rozpogodzi (glb hi. jak w 9,27). W chiastycznej pozycji stoi sowo j[;m.
pokazujce, e chodzi mu jedynie o chwilk niewielkiego wytchnienia357, ktra
odpowiadaaby krtkiemu czasowi, ktry mu zosta przed zejciem do szeolu. O nic
wicej nie prosi.
10,21-22 To jest ostatni moment, by Hiob mg odpocz od Boego mczcego,
karzcego zainteresowania. mier zostaa opisana jako odejcie do krainy, z ktrej nie
ma powrotu (jak w 7,9n; por. te 10,9), krainy cakowitej ciemnoci. Takie przedstawienie
szeolu jako miejsca ogarnitego czy pochonitego przez ciemno (nagromadzenie
terminw oznaczajcych mrok) nie sugeruje przyjemnego, podanego miejsca, raczej co
nieprzeniknionego, a nawet przeraajcego358. W podobnie czarnej tonacji utrzymane jest
zorzeczenie przeciwko dniu urodzenia (3,3-9), gdzie szeol jawi si jako upragnione
miejsce odpoczynku (3,13-19; por. 6,8-10; 7,15). Teraz jednak Hiob chciaby jeszcze
przed udaniem si do tego odstraszajcego miejsca odetchn.
Mrok szeolu opisuje wpierw (10,21b) para poj %v,xo i tw<m'l.c; (zob. 3,5). W kolejnej linii
dochodz do tego lp,ao (zob. 3,6), wzmocniony dodatkowo przez powtrzony rzeczownik
tw<m'l.c; (nomen rectum359 lub apozycja360), oraz rzadki hp'y[e361. Kraina ta jest nie tylko
cakowicie ciemna, ale rwnie bezadna czy pozbawiona wszelkiego porzdku (pl.). Nie
zostaa naznaczona stworzeniem lub jest odwrceniem porzdku stworzenia362. Tam nie
ma miejsca na jakkolwiek form ycia363. Nawet jej blask podmiotem czasownika [py
hi., ktry zdaje si traci swoje charakterystyczne, powizane z teofani znaczenie (por.
3,4; 10,3), jest tutaj kraina to nic innego jak ciemno. Odmalowanie szeolu, od ktrego
Hioba dzieli ju tylko krok, w tak ponury sposb ma wskazywa na pilno proby Hioba
i wspiera j (jak w skardze)364. Ujawnia te rezygnacj Hioba365, bo jest to jego ostatnia
proba, na adne uznanie swojej niewinnoci ju nie liczy (i w ogle nie moe liczy:
356
H. Strau, Tod, s.246 skania si ku temu, by widzie w tym prob o nieskracanie ycia, tj.
niesprowadzanie przedwczesnej mierci, ktra powinna dotyka jedynie niegodziwych czy gupcw
(22,16; Kzn 7,17n).
357
D.J.A. Clines, WBC, s.251.
358
G. Fohrer, KAT, s.219; podobnie F. Horst, BK, s.159.
359
Tak G. Fohrer, KAT, s.201.
360
D.J.A. Clines, WBC, s.216. Za F. Horst, BK, s.139.142 chce sowa tw<m'l.c; lp,ao AmK. traktowa jako
odrbne zdanie rzeczownikowe i uzna za glos.
361
Kocwka h ' jest pierwotn form miejscownika, a w poezji peni jedynie rol patetyczn (HAL; W.
Gesenius, Grammatik, 90g; F. Horst, BK, s.159). Rzeczownik ten wystpuje jeszcze jedynie w Am
4,13 (HAL). R. Gordis, Job, s.115n chciaby rozbi to nagromadzenie okrele dla ciemnoci i
wyprowadzi znaczenie tego rzeczownika, ktre byoby paralelne do czasownika [py hi., od
postulowanego rdzenia @w[ w znaczeniu wieci, ktry jednak nigdzie w ST nie jest powiadczony (zob.
HAL). R. Egger-Wenzel, Freiheit, s.171: nagromadzenie terminw wskazuje na to, co stanowi punkt
cikoci w zakoczeniu tej mowy.
362
Zob. D.J.A. Clines, WBC, s.251.
363
H. Strau, Tod, s.245: uniemoliwienie ycia jako zasadniczy element wyobraenia szeolu.
364
G. Fohrer, KAT, s.219; F. Horst, BK, s.159.
365
Tak F. Horst, BK, s.159.
170
Komentarz
366
171
Hiob 12-14
6.
6.1.
HIOB 12-14
Tumaczenie
~[; moe oznacza po prostu ludzi (nie w kategoriach narodowych); HAL. Nieraz przyjmuje si, e
rzeczownik ten okrela ludzi w sposb wartociujcy: prawi ludzie; tak HAL; G. Fohrer, KAT, s.236;
podobnie R. Gordis, Job, s.136, wedug ktrego posuono si nim idiomatycznie: ludzie, ktrzy si
licz, tj. przynalecy do wyszych warstw spoecznych. F. Baumgrtel, Hiobdialog, s.54 i F. Horst,
BK, s.179, twierdzc, e uycie go w takim znaczeniu byoby cakowicie wyjtkowe, proponuj dodanie
~y[id.yO, tj. wiedzcy, byskotliwi (inne propozycje wylicza D.J.A. Clines, WBC, s.278n), wbrew
wiadectwom tekstowym. Nie ma znaczenia, czy drug lini przetumaczy si jako zdanie wzgldne
(D.J.A. Clines; zob. W. Gesenius, Grammatik, 155n), czy te nie.
2
Dos.: nie spadam niej ni wy w sprawie rozumu; do tumaczenia tego zdania zob. HAL i komentarze.
3
Dos.: komu nie jak te?. Znaczenie tego pytania retorycznego trzeba wywnioskowa z kontekstu (zob.
V).
4
Wg BHS cay wiersz jest niepoprawny, a zdaniem F. Baumgrtela (Hiobdialog, s.54) cay fragment
12,4-6. Pocztkowy rzeczownik dyPi, ktry wystpuje jeszcze jedynie w 30,24; 31,29 (15,23?) i Prz 24,22
(HAL), T (C. Mangan, The Targum of Job, s.42n przyp.3) i V odczytay jako dyPil; (= pochodnia, agiew;
por. 41,11), a G mocno parafrazuje cao.
5
Hapaxl.; HAL. Dla uzyskania paralelnego sformuowania F. Horst, BK, s.179 wprowadza daleko idce
korekty bez wsparcia w wiadectwach tekstowych.
6
Hapaxl., ktrego etymologia jest sporna. W. Gesenius, Grammatik, 124e (pl. intensyfikujcy czy
amplifikatywny); BDB; Prparation, s.43; F. Horst, BK, s.176; G. Fohrer, KAT, s.237 (powoujc si
na tzw. pl. abstrakcyjny; por. W. Gesenius, Grammatik, 124d); Cz. Jakubiec, PST, s.109; D.J.A.
Clines, WBC, s.279 wywodz znaczenie od xjb1 (= ufa; tak te z pewnoci V; por. T), za HAL; R.
Gordis, Job, s.137 od xjb2, ktrego znaczenie ustala si w oparciu o spokrewnione sowa arabskie
(czasownik miaby wystpowa w Jr 12,5 i Prz 14,16).
7
Sporne jest, kto jest podmiotem tego zdania: H;Ala/ - Bg (Prparation, s.43 przyp. 5; D.J.A. Clines,
WBC, s.279 i jedna z moliwoci wymienianych przez F. Horsta, BK, s.176.189) czy ci, ktrzy
denerwuj Boga (druga moliwo u F. Horsta; R. Gordis, Job, s.137 oraz G. Fohrer, KAT, s.237, ktry
jednoczenie wykrela je jako glos)? Szyk zdania, czasownik w sg. oraz partykua l poczona z rv,a]
172
Tumaczenie
7.
8.
9.
10.
11.
12.
13.
14.
wskazuj raczej, e podmiotem jest Bg. Poza tym myl, e irytujcy Boga prowadzi (kontroluje) Go
(dopenienie H;Ala/) swoj rk, wydaje si nieprawdopodobna.
8
Do czasownika w sg. (fem.), ktrego podmiotem jest rzeczownik w pl. w znaczeniu kolektywnym zob.
W. Gesenius, Grammatik, 145k i komentarze. Jednak G. Fohrer, KAT, s.237 uwaa czasownik za glos
bdc pionow dittografi, a F. Baumgrtel, Hiobdialog, s.54 zmienia na rzeczownik na sg. hm'hBe .;
wszelkie tego rodzaju zabiegi s zbdne i nieuzasadnione.
9
Tekst czsto uchodzi za uszkodzony (HAL). x;yfi zmienia si tak, by kolejnym dopenieniem
czasownika lav z poprzedniego wiersza by #r,a'h' tY;x;, dziki czemu uzyskiwalibymy w 12,7n cztery
okrelenia rnych grup zwierzt; tak BHS; F. Baumgrtel, Hiobdialog, s.54; G. Fohrer, KAT, s.237; F.
Hesse, ZBK, s.93; F. Horst, BK, s.180 (ktry dodaje jeszcze czasownik xlv). Wyraenie #r,a'l' x;yfi z TM
moe by rozumiane jako krzewy, zarola ziemi (A. Weiser, ATD, s.85; por. F. Horst i G. Fohrer),
jednak lepiej odczyta x;yfi jako impt., za czym przemawia zasada lectio difficilior oraz G, V, T; tak R.
Gordis, Job, s.138; D.J.A. Clines, WBC, s.279 oraz Prparation, s.44 przyp.2 (ktry jednak
nieprzekonujco ziemi interpretuje jako mae zwierzta wijce si po niej); Cz. Jakubiec, PST, s.110
(przyjrzyj si [?]).
10
Ciekawe, alternatywne tumaczenie proponuj F. Horst, BK, s.176.180; N.C. Habel, OTL, s.214; Cz.
Jakubiec, PST, 110; G. Ravasi, Hiob 2, s.157; D.J.A. Clines, WBC, s.275.279: kto spord nich
wszystkich (tj. stworze z 12,7n) nie wie, e... Jednak G i V odczytuj przyimek b w sensie o (czym).
11
5 Mss podaje zamiast imienia JHWH sowo H;Ala/ (zob. BHS; F. Horst, BK, s.180; D.J.A. Clines, WBC,
s.279), co nie moe prowadzi do korekty (TM to lectio difficilior).
12
Cho wyraenie jest niezwyczajne, to nic nie mona mu zarzuci; F. Horst, BK, s.180; D.J.A. Clines,
WBC, s.279.
13
Aramejska kocwka pl., ktra wystpuje 13 razy w Hi; HAL.
14
Z ca pewnoci mamy tutaj porwnanie (W. Gesenius, Grammatik, 161a) bez wzgldu na to czy
spjnik w zostanie przetumaczony jako tak jak (tak Prparation, s.44 przyp.4; F. Horst, BK, s.192; G.
Fohrer, KAT, s.237; Cz. Jakubiec, PST, s.110; D.J.A. Clines, WBC, s.275), czy te nie.
15
l z suf. moe mie sens zwrotny lub demonstracyjny; W. Gesenius, Grammatik, 135i.
16
Pomimo trudnoci interpretacyjnych (zob. poniej i D.J.A. Clines, WBC, s.279) nie ma powodw
tekstowokrytycznych do ingerencji w tekst (G. Fohrer, KAT, s.237 i F. Hesse, ZBK, s.93 przenosz tutaj
Al z koca poprzedniego wiersza zamieniajc na al{; F. Baumgrtel, Hiobdialog, s.54 dodaje al{h]). N.C.
Habel, OTL, s.214 chce tumaczy wiersz jako pytanie.
17
(Aram.?) partykua jeeli: G. Fohrer, KAT, s.233 i F. Horst, BK, s.176; N.C. Habel, OTL, s.212; F.
Hesse, ZBK, s.93; podobnie G i V. Za w sensie deiktycznym R. Gordis, Job, s.128; Prparation, s.44
173
Hiob 12-14
15.
16.
17.
18.
19.
20.
21.
przyp.8 i D.J.A. Clines, WBC, s.280. Tak czy inaczej Hiob opisuje faktyczne (jego zdaniem) Boe
dziaanie.
18
F. Baumgrtel, Hiobdialog, s.54 postuluje zmian wokalizacji obu (w obu czonach paralelizmu)
czasownikw w ni. na q. Wprawdzie G, V i S zdaj si oddawa q., ale V z podmiotem nieokrelonym, a
w G i S (zob. R. Gordis, Job, s.139) zamiast przeczenia przetumaczono pytanie ymi (R. Gordis nie
wyklucza, e tumacze G i S dysponowali odmiennym tekstem spgoskowym). Q. (z podmiotem
nieokrelonym) i ni. s znaczeniowo tosame, a ni. gwarantuje jedynie, e podmiotem nie moe by
Bg.
19
W 2 Mss stoi ptp. czasownika hgv (BHS), tj. bdzcy. Oba czasowniki s wariantami o praktycznie
takim samym znaczeniu; G. Fohrer, KAT, s.237; R. Gordis, Job, s.139.
20
Cho linia jest czsto korygowana, to wiadectwa tekstowe pomimo wszelkich rnic nie daj ku temu
wystarczajcych podstaw, nawet V i S (zob. F. Horst, BK, s.180) zawieraj prawdopodobnie jedynie
interpretacj TM. Podobne sformuowanie w 12,19 jest w Hi raczej argumentem za oryginalnoci
sformuowania (D.J.A. Clines, WBC, s.280), a nie przeciwko (jak chciaby G. Fohrer, KAT, s.237).
Rwnie paralelizm nie domaga si korekty (wbrew F. Horstowi, BK, s.194). Cho ll'Av wystpuje
jeszcze jedynie w 12,19 (por. Mi 1,8), to jego znaczenie nie jawi si tutaj jako podejrzane; D.J.A. Clines;
por. te Prparation, s.45; inaczej ocenione w HAL. Wreszcie przeciwko korekcie (G. Fohrer i mniej
szczliwa propozycja F. Horsta) przemawia regua lectio difficilior. Interpretacja R. Gordisa (Job,
s.139; tak te Cz. Jakubiec, PST, s.112?): rozebrany z sensu = obkany jest zbyt wyszukana i
cakowicie hipotetyczna, czego nie zmienia odwoanie si do Ps 76,6 (do tego Ps zob. HAL; A. Weiser,
Psalmen, s.360 i H.-J.Kraus, Psalmen 1, s.524).
21
Zob. poniszy komentarz.
22
Przymiotnik stale pyncy; trway (G. Fohrer, KAT, s.237: wysusza stale pynce wody), tutaj
zapewne w osobowym znaczeniu czonkowie starych rodw; HAL; podobnie Prparation, s.45; F.
Horst, BK, s.176 i 180; F. Hesse, ZBK, s.93; D.J.A. Clines, WBC, s.280. R. Gordis, Job, s.140 i N.C.
Habel, OTL, s.214 (por. te G. Fohrer) uwaaj ich za przedstawicieli jakiej suby witynnej, co ze
wzgldu na ich zbyt nisk rang spoeczn jest treciowo mao prawdopodobne (F. Horst i D.J.A.
Clines).
23
Dos. wierni (ptp. ni.; HAL) czy niezawodni (D.J.A. Clines, WBC, s.276), co rozumiane jest czsto
jako dowiadczeni (G. Fohrer, KAT, s.233; Cz. Jakubiec, PST, s.112) czy dowiadczeni mwcy (F.
Horst, BK, s.177; R. Gordis, Job, s.140).
24
Hapaxl., cho w Ps 109,19 pojawia si jeszcze xz:me (w takim samym znaczeniu); HAL i komentarze
(R. Gordis, Job, s.140 uwaa, e jest pochodzenia egipskiego, ale zob. HAL, ktry przytacza te
174
Tumaczenie
akadyjsk paralel). qypia2' jest rwnie hapaxl., ktrego znaczenie nie budzi wtpliwoci (ma arabski
ekwiwalent); HAL. Std F. Baumgrtel, Hiobdialog, s.54 niesusznie likwiduje oba hapaxl.
25
tw<m'l.c; moe by zarwno dopenieniem bliszym (G. Fohrer, KAT, s.237; F. Horst, BK, s.177; G.
Ravasi, Hiob 2, s.158; D.J.A. Clines, WBC, s.276), jak i acc. przyswkowym (Cz. Jakubiec, PST,
s.112; zob. W. Gesenius, Grammatik, 118q).
26
Nieliczne Mss (por. G0 i S) maj tutaj czasownik znany z 12,16 (BHS), tj. zwodzi; tak korekt
proponuje N.C. Habel, OTL, s.214; za F. Baumgrtel, Hiobdialog, s.54 zmienia na ptp. pi. czasownika
txv (= niszczcy). Zob. te kolejny przyp.
27
Poniewa czasownik ten ma w ST zawsze pozytywny sens i dotyczy gwnie prowadzenia ludu przez
pustyni (HAL; R. Gordis, Job, s.140; D.J.A. Clines, WBC, s.281), czasami przyjmuje si, e moe
mie tutaj wyjtkowo negatywny sens (N.C. Habel, OTL, s.214n) lub rewokalizuje si go, by otrzyma
czasownik xwn2 w hi. (= pozostawi, porzuci; tak BHS [prp]; HAL; R. Gordis), albo zmienia si go na
hxm hi. (= wymaza; tak F. Horst, BK, s.180; G. Fohrer, KAT, s.237; F. Hesse, ZBK, s.93). Jeszcze dalej
idzie F. Baumgrtel, Hiobdialog, s.54 (dodaje przeczenie i wokalizuje czasownik jako ni. ~xn, tj. nie
zostanie pocieszony). Jednak wiadectwa powiadczaj TM (nie zmienia tej oceny nawet Jr 2,6 w wersji
G), tak e wszelkie korekty s nieuzasadnione (D.J.A. Clines; zob. poniszy komentarz).
28
Powszechnie w oparciu o G skrela si ~[; jako wariant #r,a'h;' tak F. Baumgrtel, Hiobdialog, s.54
(ktry powouje si dodatkowo na wzgldy metryczne); F. Horst, BK, s.180; G. Fohrer, KAT, s.238;
D.J.A. Clines, WBC, s.281 i R. Gordis, Job, s.141 (cho uwaa, e TM czy w sobie dwie tradycje). T i
V powiadczaj TM (przy TM pozostaje N.C. Habel, OTL, s.215). Za korekt przemawiaaby te regua
lectio brevior. Jednak #r,a'h'-~[; jest utrwalonym wyraeniem, wystpujcym 75 razy w ST (zob. SESB i
D. Vetter, Art. ~[;, THAT II, 299nn), pasujcym do bezporedniego kontekstu (zob. poniszy
komentarz), tak e konieczna jest ostrono.
29
F. Horst, BK, s.180 w oparciu o G poprawia form czasownika z hi. na ni. pl. Jednak TM nic nie
mona zarzuci (G by moe nieco inaczej zinterpretowaa taki sam tekst spgoskowy). Poniewa
korekta tworzy cisy paralelizm, to lectio difficilior kae przyzna pierwszestwo TM; tak te
Prparation, s.47n; G. Fohrer, KAT, s.238; F. Hesse, ZBK, s.94; R. Gordis, Job, s.128.130; N.C. Habel,
OTL, s.215; D.J.A. Clines, WBC, s.281.
30
Poniewa l z suf. jest dopenieniem (bliszym; HAL), a nie dat. ethicus, nie ma potrzeby dodawania
na pocztku zaimka fem. taOz (jak chciaby F. Horst, BK, s.141, albo hL,a,e ktre wystpuje w kilkunastu
Mss; zob. D.J.A. Clines, WBC, s.281), tym bardziej e suf. fem. moe odnosi si do spraw bliej
nieokrelonych, mie znaczenie neut. Dodanie zaimka zakcaoby ponadto metrum (R. Gordis, Job,
s.141).
31
Dos.: jak poznanie wasze.
175
Hiob 12-14
4.
5.
6.
7.
8.
9.
10.
11.
12.
13.
32
F. Baumgrtel, Hiobdialog, s.54 chciaby wykreli drugie (po 13,3) ~l'Wa, powoujc si na G (por.
lectio brevior). Jednak treciowo powtrzenie tego przyswka jest jak najbardziej na miejscu (zob.
poniszy komentarz), a uproszczone tumaczenie G nie usprawiedliwiaoby korekty (F. Horst, BK,
s.180).
33
Cho G tworzy dokadny paralelizm (dodajc sto,mato,j [mou] = ust [moich]; BHS), to lectio brevior
kae opowiedzie si po stronie TM. Tak te powszechnie nowsze komentarze: F. Horst, BK, s.181 i in.
(inaczej starsze, np. N. Peters, EHAT, s.139; G. Hlscher, HAT, s.32).
34
O podwjnym preformatywie (w hi.) W. Gesenius, Garmmatik, 53q.
35
R. Gordis, Job, s.142; N.C. Habel, OTL, s.225 sdz, e pytajne h wypado w wyniku haplografii.
Jednak adne ze wiadectw nie potwierdza, by wiersz ten kiedykolwiek by odczytywany jako pytanie.
Emfatyczny inf. kae widzie w tym zdaniu przede wszystkim twierdzenie.
36
R. Gordis, Job, s.142 kuszco doszukuje si w TM nietypowej ortografii *rj,se (rdze potwierdzony w
aramejskim; = strona, co miaoby oznacza stronniczo), ale brak poparcia wiadectw tekstowych dla
takiej hipotezy, ktra wymagaaby ponadto postulowania niepowiadczonego w biblijnym hebrajskim
sowa (i rdzenia).
37
R. Gordis, Job, s.142n i D.J.A. Clines, WBC, s.281 zmieniaj wokalizacj rzeczownika na Ata'vo (=
terror jego, przeraanie przed nim), by uzyska dokadny odpowiednik do paralelnej, drugiej linii.
Jednak brak wsparcia wiadectw dla tej korekty (wtpliwe nawet, czy mogaby ni by G) czyni j
niemoliw do zaakceptowania. Paralelizm w TM nie budzi adnych wtpliwoci (by moe korekta
zniszczyaby rwnie niezbyt wyrany chiazm).
38
bG:2, a nie bG:1 (= plecy, garb tarczy); HAL; F. Horst, BK, s.200; R. Gordis, Job, s.143; D.J.A. Clines,
WBC, s.282. Inaczej G. Fohrer, KAT, s.238; Prparation, s.47; Cz. Jakubiec, PST, s.114 i N.C. Habel,
OTL, s.225.229, dla ktrych gliniana tarcza obrazuje sabo ich obrony. Paralelizm przemawia za
pierwsz moliwoci. Empfatyczne l dla podkrelenia orzecznika zdania rzeczownikowego W.
Gesenius, Grammatik, 141d oraz R. Gordis; F. Horst, BK, s.181; G. Fohrer. Za zdaniem D.J.A.
Clinesa l pokazuje, e ich odpowiedzi stan si glinianymi ripostami (podobnie Prparation, s.47
przyp.4).
176
Tumaczenie
14.
15.
16.
17.
18.
19.
20.
21.
22.
23.
24.
25.
26.
39
Pron. indefinitum; W. Gesenius, Grammatik, 137c oraz Prparation, s.47 przyp.5; F. Baumgrtel,
Hiobdialog, s.55; F. Horst, BK, s.181; R. Gordis, Job, s.143; D.J.A. Clines, WBC, s.282. Nie ma
potrzeby ingerencji w tekst; wbrew G. Fohrerowi (KAT, s.238); zob. uwag tekstow do kolejnego
wiersza w poniszym komentarzu.
40
Zob. poniszy komentarz.
41
Dos.: wo ycie moje w do moj; HAL, Prparation, s.47 przyp.6 i R. Gordis, Job, s.143; zob.
poniszy komentarz.
42
K, w nawiasie Q; zob. poniszy komentarz.
43
Emfaza (tak, z pewnoci), ograniczenie (tylko) lub przeciwstawienie (jednak); HAL.
44
Zaimek aWh moe peni funkcj neut. (zob. W. Gesenius, Grammatik, 122q); tak G i tumaczenia w
wikszoci komentarzy, np. F. Horst, BK, s.177; G. Fohrer, KAT, s.234; Cz. Jakubiec, PST, s.115;
N.C. Habel, OTL, s.224; D.J.A. Clines, WBC, s.277. Natomiast N. Peters, EHAT, s.141; R. Gordis, Job,
s.130 (nie wyklucza takiej moliwoci F. Horst, BK, s.202) odnosz go do Boga (zob. te V), jednak
wyznanie Bg [jest] dla mnie zbawieniem w tym miejscu nie jest zbyt prawdopodobne (trzeba by je
przypuszczalnie rozumie jako wtrn korekt poprzedzajcego wiersza).
45
Hapaxl. przedstawienie, prezentacja, ale wystpujcy jeszcze w aramejskim Dn 5,12 (HAL)
arameizm (E. Kautzsch, Aramaismen, s.31; R. Gordis, Job, s.145).
177
Hiob 12-14
R. Gordis, Job, s.146 cakowicie nieprzekonujco wywodzi znaczenie rzeczownika z arab. marra (=
mija): przesze dziaania.
47
Sowo wystpujce jeszcze jedynie w 33,11. F. Hesse, ZBK, s.95 przyp.92 nie przetumaczy go
uznajc, e znaczenie jest nieznane. G. Fohrer, KAT, s.238n koryguje tekst na dysi[B;] (= wapno,
zaprawa), a czasownik wyprowadza z ~mf=~ms (= farbowa): farbujesz wapnem nogi moje (propozycj
tak odnotowano w HAL). Wprawdzie w T oddano rzeczownik jako cement, zaprawa, ale i tak mwi si
w nim o unieruchomieniu stp (zob. D.J.A. Clines, WBC, s.322). Nie moe wic wspiera takiej
korekty, a tym samym brak wsparcia wiadectw tekstowych czyni korekt trudn do zaakceptowania.
Ponadto praktyka bielenia stp nie jest nigdzie potwierdzona. O juss. zastpujcym zwyk form impf.
W. Gesenius, Grammatik, 109k (wzgldy rytmiczne?) i komentarze, np. G. Fohrer, KAT, s.239; F.
Horst, BK, s.182.
48
Wprawdzie G odczytuje cae zdanie w 1. os., ale zmiana na 1. os. z uzasadnieniem, e w TM mamy do
czynienia z bdem tekstowym czy wiadom korekt kopisty, nie wchodzi w gr, gdy w G
najprawdopodobniej wygadzono tekst (lectio facilior); R. Gordis, Job, s.146.
49
Zob. poniszy komentarz.
50
Gen. auctoris; W. Gesenius, Grammatik, 116l.
51
Raczej llm1 q. lub ni. (HAL, Prparation, s.50; F. Horst, BK, s.178; Cz. Jakubiec, PST, s.117; N.C.
Habel, OTL, s.233; D.J.A. Clines, WBC, s.283; preferowane te przez R. Gordisa, Job, s.147; tak te
najwyraniej G i V) ni llm2 (por. lwm1) ni. = obcina (G. Fohrer, KAT, s.239; F. Hesse, ZBK, s.95;
SESB).
52
Partykua w znaczeniu emfatycznym; W. Gesenius, Grammatik, 153; F. Horst, BK, s.207; D.J.A.
Clines, WBC, s.325.
53
W TM suf. 1. os., potwierdzony w i T (zob. C. Mangan, The Targum of Job, s.45 przyp.2); tak
BHS; Prparation, s.50 przyp.1; rwnie R. Gordis, Job, s.147 uwaa t wersj tekstow za moliw.
Natomiast w G, S, V oddano suf. 3. os.; t wersj wybieraj G. Fohrer, KAT, s.238; F. Horst, BK, s.182;
R. Gordis; D.J.A. Clines, WBC, s.283. Bezzasadne s spekulacje F. Baumgrtela (Hiobdialog, s.56),
jakoby skadnia zdania bya niehebrajska. Ostatnio wersji TM prbuje broni R. Althann, Reflections on
the Text of the Book of Job, s.8, ktry odnajduje w niej zabieg stylistyczny dobrze znany z literatury
kananejskiej, majcy na celu wzbudzi zainteresowanie suchaczy.
54
R. Gordis, Job, s.148 chciaby pocztkowe ~ai tumaczy jako emfaz. Jednak trudno byoby znale
uzasadnienie dla takiego znaczenia tego spjnika (zob. HAL), tak e cay wiersz jest powszechnie
tumaczony jako zdania okolicznikowe warunku, np. G. Fohrer, KAT, s.255; F. Horst, BK, s.208;
podobnie D.J.A. Clines, WBC, s.327 (tak te G, T).
178
Tumaczenie
6.
7.
8.
9.
10.
11.
12.
55
179
Hiob 12-14
13.
14.
15.
16.
17.
18.
19.
20.
najlepiej bdzie widzie #wq2 (por. G), dziki czemu unika si te by moe tworzenia dubletu (zob.
kolejna linia).
64
G. Fohrer, KAT, s.239; F. Hesse, ZBK, s.96 zmieniaj form czasownika i suf. na sg. (pl. miaby
powsta pod wpywem pniejszego sposobu odczytywania poprzedniej linii). Korekta nie jest
konieczna (zob. poprzedni przypis).
65
W G oddano to zdanie jako twierdzenie o zmartwychwstaniu (F. Horst, BK, s.183: ze wzgldw
dogmatycznych; podobnie T, ale wyczajc z niego niegodziwych; por. H. Strau, Tod, s.248 przyp.27).
Pomimo tego D.J.A. Clines, WBC, s.332 chce w oparciu o ni skorygowa tekst, odczytujc zdanie jako
kontynuacj poprzedniego, czyli kolejne zdanie okolicznikowe warunku.
66
Prparation, s.52 przyp.1 skania si w oparciu o G do zamiany czasownika rmv na rb[, ale G w aden
sposb nie moe wspiera takiej korekty (F. Horst, BK, s.183 i G. Fohrer, KAT, s.239). V. Maag, Hiob,
s.162 przyp.495 uwaa na podstawie S, e dua cz wiadectw utracia w pierwszej linii przeczenie
(pod wpywem 31,37), czemu zgodnie przecz pozostae wiadectwa. Nic nie wskazuje na to, by drug
lini odczytywa jako pytanie (wbrew G. Fohrerowi; zob. poniszy komentarz).
67
R. Gordis, Job, s.151 z powodu defektywnej pisowni zmienia wokalizacj na inf. abs. (rozumiany w
znaczeniu impf.), co jest cakowicie zbdnym zabiegiem.
68
F. Horst, BK, s.183 (wskazujc na i S) i G. Fohrer, KAT, s.239 zmieniaj czasownik lpn, ktry w
odniesieniu do gr miaby by niewaciwy, na lbn (inf. zamiast ptp.), tworzc konstrukcj z inf.
intensyfikujcym (proponowane te w BHS i HAL). Jednak TM nie budzi zastrzee (zob. Iz 24,4).
69
TM: potomstwo (pl.) jej. Tekst jest niezrozumiay, tak e konieczna jest korekta. Najczciej
przyjmuje si hpi'yxis,. cho w ten sposb tworzy si hapaxl. (rzeczownik odczasownikowy od @xs, ktry
wystpuje w Prz 28,3; Jr 46,15); tak HAL; F. Horst, BK, s.183; G. Fohrer, KAT, s.239; R. Gordis, Job,
s.151; D.J.A. Clines, WBC, s.284n (ktry krytycznie wypowiada si o rekonstrukcji znaczenia takiego
hapaxl.). W , V, T mowa jest o wodzie spukujcej ziemi.
70
Waw adaequationis (zob. 14,12); tak te Praparation, s.52 przyp.4; G. Fohrer, KAT, s.236; Cz.
Jakubiec, PST, s.122; R. Gordis, Job, s.134 i D.J.A. Clines, WBC, s.278.
180
Komentarz
21.
22.
6.2.
71
Ptp. pi. odnoszce si prawdopodobnie do Boga (tak te G, V); HAL i Prparation, s.52 przyp.5; R.
Gordis, Job, s.152; D.J.A. Clines, WBC, s.285.
72
Suf. 3. os. sg. lub pl.; HAL. Prparation, s.53 przyp.1 i F. Horst, BK, s.179 odnosz go do ~ynIB', ale
najczciej jest tumaczony jako bezosobowe to (G. Fohrer, KAT, s.236; R. Gordis, Job, s.134 i D.J.A.
Clines, WBC, s.278). To wyraenie przyimkowe peni przypuszczalnie gwnie funkcj poetyck,
dopeniajc metrum pwiersza.
73
W znaczeniu emfatycznym (R. Gordis, Job, s.153; G. Fohrer, KAT, s.236) lub ograniczajcym (F.
Horst, BK, s.179 i D.J.A. Clines, WBC, s.278).
74
G. Fohrer, KAT, s.242n.
75
F. Horst, BK, s.187; D.J.A. Clines, WBC, s.288n.
76
M. Sb, Art. ~kx, THAT I, 562n (dotyczy zwaszcza Prz, Kzn i Hi).
77
Zob. G. Fohrer, KAT, s.243.
78
Zob. te D.J.A. Clines, WBC, s.288n.
79
Podobnym wyraeniem posuguje si Ajschylos w rozmowie z Eurypidesem w komedii Arystofanesa
aby, 868n; F. Horst, BK, s.187n; G. Fohrer, KAT, s.243; D.J.A. Clines, WBC, s.288n. Wg F. Horsta
Hiob zarzuca im, e s pewni swego przebywania w wietle nieomylnej Boej mdroci (por. 11,5n).
80
D.J.A. Clines, WBC, s.288n.
181
Hiob 12-14
penego pasji i blu uderzenia w ich niewypowiedziane wprost mniemanie o sobie jako
mdrcach81.
12,3 Hiob zaprzecza bezporednio ich mniemaniu o swej wyszoci, nie czuje si od
nich gorszy82. Serce (ble; zob. 7,17), rozum zastpuje niejako samo rozumienie czy
mdro, ktrej jest organem (Prz 2,10)83. W zdolnociach poznawczych, rozeznaniu i
mdroci Hiob w niczym nie ustpuje trjce przyjaci84, nie powinni wic lekceway
jego sw (zob. 8,2; 11,2n; por. te 4,3-5).
Kocowe, bardzo oszczdnie sformuowane pytanie retoryczne odwouje si z
pewnoci do czego powszechnego, dobrze znanego wszystkim, w tym i samemu
Hiobowi. Co jest tak powszechnie znane? Najprawdopodobniej chodzi o tre poucze
przyjaci85, nauk o sprawiedliwej odpacie86, ktra pozwala im zakada, e nieszczcie
spotyka niegodziwych, ktrych jedyn szans jest ponowne zwrcenie si do Boga, a
ktr stosuj do tego, co spotkao Hioba.
12,4 Wiersz budzi wtpliwoci tekstowokrytyczne i wydaje si niejasny. Poza
czasownikiem hy<ha. , jest sformuowany w caoci w 3. os. Std szereg trudnoci. Kim jest
przyjaciel w sg. z suf. 3. os. sg.? Kto wzywa Boga tak, e Ten mu odpowiada? Czy
wyszydzany jest sprawiedliwy, czy odwrotnie, sprawiedliwy wyszydza kogo? Jak ma si
do tego jestem (hy<h.a,) mwicego te sowa Hioba?
G. Fohrer, KAT, s.237 koryguje czasownik hy<ha. ,, zmieniajc go na 3. os. (jednoczenie skrelajc
ostatni lini jako glos). Zmian chce oprze na G, ktra oferuje jedynie streszczenie wiersza lub
tumaczenie ostatniej linii (o sprawiedliwym, ktry sta si pomiewiskiem). W V i T pomiewiskiem
jest Hiob. D.J.A. Clines (WBC, s.279 i Prparation, s.43 przyp.3) podporzdkowuje cao wiersza
czasownikowi hy<ha. ,, mimo e suf. 3. os. i kocowe zdanie rzeczownikowe te musiayby si odnosi do
Hioba. Ponadto wzywajcym Boga, ktremu Bg odpowiada, musiaby by Hiob, ktry opowiada o
swojej przeszoci (ptp. dla czynnoci powtarzalnej w przeszoci; por. W. Gesenius, Grammatik,
116d, ktry sam jednak odczytuje ptp. w tym miejscu jako trwajc lub powtarzajc si w
teraniejszoci czynno, ktrej opis kontynuowany jest przez impf. cons.; 111u) i ktry bdc
prawdziwym pobonym, sta si pomiewiskiem dla swoich przyjaci (tak te N.C. Habel. OTL, s.211).
Prdzej racj ma F. Horst, BK, s.176, dla ktrego cao poza czasownikiem jest oglnym
stwierdzeniem znanego faktu (kocow lini umieszcza w nawiasie jako uzupenienie odmiennego
rodzaju; s.188).
81
Wg G. Fohrera (KAT, s.243) Hiob nawizuje wanie do nagany Sofara z 11,3. Cho zdaniem D.J.A.
Clinesa (WBC, s.288n) Hiob pierwszy raz tak ostro i pogardliwie krytykuje przyjaci, to sowa z
6,15nn nie byy agodniejsze.
82
Czasownik lpn z przyimkiem !mi w ST spotykamy jeszcze tylko w 13,2. Dla D.J.A. Clinesa (WBC,
s.305) jest to wiadome powtrzenie, inclusio, otaczajce fragment, w ktrym Hiob dowodzi, e w
rzeczywistoci jego wiedza przewysza zrozumienie przyjaci.
83
G. Fohrer, KAT, s.243; por. F. Horst, BK, s.188.
84
Wg D.J.A. Clinesa (WBC, s.289) mamy tutaj figur stylistyczn zwan litotes (antyfraza): wyraenie
nie jestem gorszy oznacza miaoby tyle co jestem lepszy.
85
F. Horst, BK, s.188: nauka mdrociowa przez nich prezentowana.
86
G. Fohrer, KAT, s.243; D.J.A. Clines, WBC, s.289.
182
Komentarz
Zob. komentarze: F. Horst, BK, s.188; G. Fohrer, KAT, s.243n; D.J.A. Clines, WBC, s.290.
D.J.A. Clines, WBC, s.290 w szyderstwie dostrzega mechanizm obronny, polegajcy na odcinaniu si
od kogo, kto jest ofiar Boego (lub ludzkiego; por. 30,1) przeklestwa. Stosunek przyjaci do Hioba
jest zrozumiay. Ale ryzykuj, chcc go nakoni do nawrcenia si, bo w tym celu musz wci
utrzymywa z nim kontakt. Jednak opieraj si na bdnej przesance, bo Hiob nie jest (sprawiedliwie)
karany przez Boga.
89
J. Khlewein, Art. [;r,e THAT II, 786nn.
90
Tak te H. Strau, Die Freunde Hiobs, s.73n (grono pobonych mdrcw).
91
C.J. Labuschagne, Art. arq, THAT II,666nn.
92
R. Gordis, Job, s.136, wedug ktrego Wh[ere z pierwszej linii trzeba rozumie jako przyjaciela Boga
(suf. 3. os.), doskonaego pobonego, ktry skutecznie wzywa Boga. Ma to by ironiczna uwaga Hioba.
93
Tak Cz. Jakubiec, PST, s.109.
94
O swej niezchwianej wizi, ktra czya go z Bogiem; D.J.A. Clines, WBC, s.290.
95
F. Horst, BK, s.188.
88
183
Hiob 12-14
widzenia przyjaci odnosiby si do nich, ale dla Hioba by moe jest rozpaczliw aluzj
do swej niedoli, oni uwaaj go za bezbonego, bo Bg ju mu nie odpowiada. Zdanie
powinno si odnosi do teraniejszoci Hioba jako prawego czowieka, ale ku jego
rozpaczy tak nie jest. Ptp. natomiast czyni mao prawdopodobnym, by Hiob mwi o
przeszoci czy wyraa nadziej na przyszo.
Ostatni pwiersz (12,4b) moe by odczytywany na dwa sposoby. Hiob jest
pomiewiskiem przyjaci, ktrych okrela jako prawych i sprawiedliwych. By moe jest
to zakadanym przez niego ich punktem widzenia, ale w jego ustach jawi si jako
ironiczne stwierdzenie. Mniej prawdopodobne ze wzgldu na paraleln, jak si zdaje, lini
12,4a byoby tumaczenie pwiersza jako zdania rzeczownikowego, mwicego o tym,
e wyszydzanym jest sprawiedliwy czowiek (Hiob)96. Wtedy sowa te byby
(zawoalowanym) komentarzem do jego obecnej sytuacji: przyjaciele w rzeczywistoci
drwi z doskonale prawego czowieka97. qyDIc; (o rdosowie zob. 9,2; por. te 17,8) moe
tutaj oznacza niewinnego w sdzie czy prawego czowieka, tj. lojalnego czonka
spoecznoci, lub po prostu pobonego. Hiob uwaa si za sprawiedliwego i prawego
(przymiotnik ~ymiT' wywodzi si z tego samego rdzenia co ~T')98 czowieka (9,20n; 10,15b;
w ST t par poj zosta scharakteryzowany jeszcze tylko Noe w Rdz 6,9 99; por. Ps 15,2).
Ale przyjaciele widz to inaczej (22,18n).
Wiersz odwouje si wic prawdopodobnie do pewnej oglnej prawdy, e prawdziwie
pobony, sprawiedliwy i prawy czowiek szydzi czy ma prawo do szyderstwa z bliniego.
Mona si jedynie domyla, e dzieje si tak, gdy za ludzkim nieszczciem kryje si
zasuona kara dla niegodziwca. Jednak przedmiotem szyderstwa jest tutaj
wypowiadajcy te sowa Hiob (hy<h.a,). Dla niego musi by to niezwykle przykra
konstatacja, e jako rzekomy bezbonik staje si przedmiotem uzasadnionego
szyderstwa. Z jego punktu widzenia wszystko staje na gowie.
12,5 Wiersz podobnie jak poprzedni jest niejasny, ale pomimo trudnoci najlepiej
trzyma si wersji TM. Hiob przytacza w oglny sposb pogldy tych, ktrzy wiod
bezpieczne ycie. Przymiotnik !n"a]v; nigdy nie zosta w ST uyty w pozytywnym sensie.
Przewanie stoi w sowach skierowanych przeciwko zudnemu bezpieczestwu tych,
ktrym dobrze si powodzi (Am 6,1; Iz 32,9.11.18; 33,20; Za 1,15 i 2 Krl 19,28=Iz
37,29). W skardze Ps 123,4 jest okreleniem pysznych, ktrzy gardz (m.in. zWB) ludem
Boym100. W okreleniu tym zawarta jest zatem wyrana krytyka 101. Ci, ktrzy szydz z
nieszczcia, yj w zudnym i penym pychy poczuciu bezpieczestwa. Prbuj
96
184
Komentarz
O jego znaczeniu D.J.A. Clines, WBC, s.291 i H. Strauss, BK, s.233, ktre sprowadza si ostatecznie
do spoecznej deprawacji dotknitego nieszczciem, bdcego wynikiem jego wasnej nieprawoci (Prz
12,8; 18,3).
103
D.J.A. Clines, WBC, s.291: w kategoriach ich nauki o odpacie jako sprawiedliwi nie mieliby si
czego obawia.
104
HAL i wikszo komentarzy: F. Horst, BK, s.189; G. Fohrer, KAT, s.244; R. Gordis, Job, s.136;
D.J.A. Clines, WBC, s.279.
105
Zob. HAL; tak tumaczy N.C. Habel, OTL, s.211.213 (nieprzekonujco).
106
O. Plger, Sprche, s.313n.
107
Inaczej D.J.A. Clines, WBC, s.275, ktry tumaczy to wyraenie w mowie niezalenej jako dalszy
cig przekona przypisywanych przez Hioba przyjacioom.
108
G. Fohrer, KAT, s.244; te G. Kaiser, Dichtung, s.52.
109
F. Horst, BK, s.189.
110
Zob. D.J.A. Clines, WBC, s.291.
111
G. Fohrer, KAT, s.244; D.J.A. Clines, WBC, s.291n.
185
Hiob 12-14
13,13; 14,12; Jr 50,34; por. te 3,17.26). Dla rozumienia drugiej linii nie ma wielkiego
znaczenia, w jakim sensie zrozumie si rzeczownik tAxJuB112
; . Jednak powodzenie i spokj
bezbonych tyranw i bandytw nie wynika po prostu z tego, e Bg nie ingeruje dla
zachowania moralnego porzdku wiata, jest o wiele gorzej, Bg ich prowadzi (awb hi.)113.
Boe wadanie i moc (wyobraane jako Jego dy") nie jest przeciwko nim skierowane, ale im
sprzyja. Hiob, opisujc powodzenie niegodziwych, oskara Boga o to, e nie tylko
pozwala im wie spokojne ycie, ale wrcz troszczy si o nich, i to pomimo tego, e
dziaaj przeciwko Niemu. Z jednej strony jest to niesychane i mocne oskarenie Boga
(por. 9,22-24), a z drugiej strony zdradza rozczarowanie, desperacj Hioba, ktry z
powodu Boego dziaania wbrew swej prawoci sta si pomiewiskiem (12,4) dla tych,
ktrzy maj si za sprawiedliwych (12,5)114.
Ta ostra teza Hioba (zob. ju 9,23n; 10,3b) skierowana jest przeciwko twierdzeniom
przyjaci115 z 5,24; 8,20.22; 11,18. Ostatnia linia stoi w kontracie do twierdzenia
Bildada z 8,20b.
Fragment 12,4-6 sformuowany prawie w caoci w 3. os. mwi najpierw o sytuacji
Hioba, ktry sta si pomiewiskiem (12,4), w czym by moe dochodzi do gosu
dwuznaczno jego sytuacji, ktra mogaby prowadzi do takich reakcji otoczenia. Hiob
jednak szybko przechodzi do zdecydowanego oskarenia przyjaci o przyczynianie si do
jego ostatecznego upadku (12,5) i Boga o sprzyjanie bezbonym ciemizcom, ktrym w
przeciwiestwie do jego losu prawego czowieka dobrze si powodzi. Tym samym Hiob
przechodzi od ironicznej reakcji na sowa przyjaci (12,2n) do oskarenia ich o dziaanie
na jego szkod (12,4n) i krytyki Boga (12,6).
12,7-8 Wiersze rozpoczynaj si od przeciwstawnego przyswka ~l'Wa (por. 1,11; 2,5)
wprowadzajcego, jak mona sdzi, wypowied stojc w opozycji do poprzednich
112
186
Komentarz
116
F. Horst, BK, s.189n; G. Fohrer, KAT, s.244; D.J.A. Clines, WBC, s.293.
HAL.
118
HAL.
119
F. Horst, BK, 190n przyznaje, e waciwie niezrozumiae jest, w jaki sposb zwierzta mogyby by
kompetentnymi nauczycielami.
120
Zob. C. Westermann, Art. dgn, THAT II, 31nn.
121
Czasownik xyf oznacza emocjonalnie mwienie czy woanie, tj. wypowiadanie skargi lub wychwalanie (HAL). Tutaj nie moe chodzi o ciche wzdychanie; zob. 7,11 (te 9,27; 10,1).
122
C. Westermann, THAT II, 33 i J. Khlewein, Art. rp,s,e THAT II, 165 (przedmiotem mog by np.
wielkie dziea Boe czy prawo; 168n). Zob. jeszcze 28,27.
123
HAL.
117
187
Hiob 12-14
wskazuj nastpujce dalej wiersze: wszystko, w tym ludzkie ycie, znajduje si w rce
Stworzyciela124. Ale czy zwierzta mog o tym mdrze zawiadczy (sowami)?
Jak si wydaje, Hiob wymiewa si ze sw przyjaci. Nie mogli zaakceptowa skargi
Hioba, rozpaczajcego na swym losem, na ktry nie zasuy adnymi grzechami. Z
wasnego dowiadczenia (i obserwacji; zob. 21,7nn) wysnu wniosek, e Bg nie dba o
porzdek moralny wiata (9,22-24; 10,3; 12,6). Chcc przekona Hioba o tym, e wiat
jest przez Boga sprawiedliwie zarzdzany, odesali (Bildad) go do tradycji i nauk ojcw,
ktre maj sta wyej niej dowiadczenie indywidualnego czowieka (8,9)125. Dla Hioba
uznanie go winnym swych nieszcz jest tosame z szyderstwem (12,4) i zadaniem
ciosu, ktry przewraca tego, kto ju ledwie stoi na nogach (12,5). Teraz za ironicznie
przytacza rad Bildada, by odwoa si do lepszych instancji ni wasne dowiadczenie,
ale doprowadza j do absurdu126. Odrzucajc jego twierdzenie (12,6; por. 8,20.22 itp.),
ktre wypywa z jego losu i blu, mog go rwnie dobrze odesa po nauk do byda,
ptakw, ryb czy ziemi. Skutek bdzie taki sam! Hiob bynajmniej nie zachca do tego, by
pyta zwierzta i ziemi np. jako rzekomych wiadkw objawienia naturalnego127, lecz
wyraa gorzk, sarkastyczn ironi. Bezsensowne jest oczekiwanie, e zwierzta
umoliwi czowiekowi zrozumienie jego doli czy niedoli (por. 28,7n)128.
12,9-10 Pytanie retoryczne wskazuje na to, co stanowi elementarn, dostpn kademu
wiedz. We wszystkim bowiem ujawnia si Boe dziaanie. Mao prawdopodobne jest, by
za hL,ae-lK' ukryway si stworzenia (zwierzta i ziemia) z poprzedzajcych wierszy, gdy
trudno przypuszcza, e istoty z 12,7n miayby rzeczywicie dzieli si wiedz z ludmi.
Ponadto szyk zdania (zob. te Vrs)129 sugeruje, e nie s one podmiotem tego pytania.
Prawdopodobnie nie s one rwnie dopenieniem, nawet jeli mogyby by najbliszym
odniesieniem dla zaimka wskazujcego130. Nie wydaje si by przekonujc interpretacja,
e po nich jako Boych stworzeniach (hf[) mona rozpozna Boe dziaanie131. Zaimek
124
Zob. F. Horst, BK, s.190n. Oba aspekty uwzgldnia N.C. Habel, Appeal to Ancient Tradition as a
Literary Form, s.266n.
125
Podobnie N.C. Habel, OTL, s.219 i Appeal to Ancient Tradition as a Literary Form, s.253 (cho w
szczegach jego interpretacja odbiega od tutaj prezentowanej).
126
R. Gordis, Job, s.137n i D.J.A. Clines, WBC, s. 292n widz w tych wierszach ironiczny cytat sw
przyjaci, ktre miayby by skierowane do Hioba. Dla D.J.A. Clinesa odsyanie Hioba do stworzenia o
niszej inteligencji oznaczaby traktowanie go jako upoledzonego umysowo czy ograniczonego
moralnie.
127
O koncepcji powszechnej poznawalnoci Boga i Jego obecnoci w wiecie (A. de Guglielmo)
wspominaj w oparciu o te wiersze przychylnie G. Fohrer, KAT, s.244 przyp.10 i krytycznie F. Horst,
BK, s.191; D.J.A. Clines, WBC, s. 292n.
128
Zob. te Cz 2 (1.6.2).
129
Zob. powyszy przypis do tumaczenia.
130
Zdaniem F. Horsta (BK, s.190) obie te moliwoci (preferuje pierwsz z nich) rni si midzy sob
w niewielkim stopniu.
131
G. Fohrer, KAT, s.245 (cho uwaa 12,7-11 za dodatek): wiat zwierzt jest dla czowieka
wiadectwem stwrczej mocy Boga. Zaimek wskazujcy tazO odnosi si do stwrczej dziaalnoci
JHWH, a zwierzta jedynie, obrazowo mwic, wiedz i wiadcz o niej. Tak samo Cz. Jakubiec, PST,
s.110.
188
Komentarz
132
C. Westermann, Jesaja 40-66, s.327. Wyraenie to jako dopenienie Boego czynu (hf[) wystpuje
te w Iz 45,7 (Bg stwrc wszystkiego, w tym powodzenia i nieszczcia) czy w Jr 14,22 (Bg zsya
deszcz); zob. F. Horst, BK, s.190.
133
Poza tym przymiotnik w rozszerzonym znaczeniu pojawia si w wyraeniu woda ywa; G. Gerleman,
Art. hyx, THAT I, 552.
134
Do vyai-rf;B.-lK' zob. D.J.A. Clines, WBC, s.279. Wg R. Gordisa (Job, s.138) wyraenie to powstao ze
zlania si ze sob rf'B'.-lK' i vyai-lK'.
135
D.J.A. Clines, WBC, s.295.
136
Zob. F. Horst, BK, s.191.
137
Zob. D.J.A. Clines, WBC, s.294n, ktry uwaa (s.293nn), e Hiob w dalszym cigu (poczwszy od
12,7) przytacza opini przyjaci, insynuujc mu mniejsze ni u zwierzt moliwoci umysowe i
moralne, gdy nie potrafi wycign nauki z lekcji natury. Miaoby z niej wynika, e wszystko, co si
wydarzyo, zostao dokonane przez Boga. Rwnie cierpienia Hioba miayby wypywa z dziea Boego
i by niczym innym jak naturaln i racjonaln konsekwencj tego, jak wiat zosta stworzony. Zgodnie z
tak logik Boego stworzenia niegodziwo zostaje adekwatnie odpacona. Jednak dla Hioba jego
cierpienia s wynikiem niepojtych i wrogich aktw Boga.
189
Hiob 12-14
190
Komentarz
147
D.J.A. Clines, WBC, s.295n: teza konwencjonalnej mdroci, ktra nie moe by opini samego
Hioba; te F. Horst, BK, s.192; R. Gordis, Job, s.138; N.C. Habel, OTL, s.214.
148
Podobnie jak w przypadku 12,7n R. Gordis, Job, s.138 i N.C. Habel, OTL, s.214 uwaaj wiersz za
cytat sw przyjaci. Jednak nie ma wystarczajcego powodu, by mwi o cytacie, gdy jest to raczej
konwencjonalne stwierdzenie, ktre odpowiada pogldom przyjaci (D.J.A. Clines, WBC, s.295
przypuszcza, e Hiob, zanim spotkay go nieszczcia, sam mg wypowiada si w takim duchu). W
sowach tych jednak przyjaciele musieli odkry swe wasne przekonania, ktre za chwil Hiob postawi
pod znakiem zapytania.
149
Tak te komentarze: F. Horst, BK, s.192 i in.
150
Te trzy pojcia czciej stoj paralelnie H.-P. Sthli, Art. #[y, THAT I, 751.
151
J. Khlewein, Art. rbg, THAT I, 398nn (zw. 400n). Podobne zestawienie poj znajdujemy poza Prz
8,14 (dla samej mdroci) w Iz 11,2 (dla przyszego sprawiedliwego wadcy z rodu Dawida). Do Prz
8,14 zob. O. Plger, Sprche, s.89n.
152
Zob. G. Fohrer, KAT, s.245; D.J.A. Clines, WBC, s.298.
153
F. Horst, BK, s.192; wg D.J.A. Clinesa (WBC, s.298) uzupeniaj si wzajemnie.
191
Hiob 12-14
D.J.A. Clines, WBC, s.297n; R. Gordis, Job, s.138, ktry widzi w 12,13 refutatio do 12,12 (kontrast
dwch cytatw); podobnie G. Fohrer, KAT, s.245 (wypowied antytetyczna).
155
G. Fohrer, KAT, s.245 uwaa hymn z 12,12-25 za wyjtkowy (wtrny) w Hi, gdy w przeciwiestwie do 9,4 nie gosi samowolnej Boej mocy. Ale interpretacja kolejnych wierszy pokae, e Boe
dziaanie ukazane zostao w nim analogicznie do 9,4nn. G. Kaiser, Dichtung, s.52 dostrzega zamierzon
dwuznaczno wypowiedzi Hioba o mdroci i mocy Boej, ktr si wychwala, ale i potpia w jej
niezrozumiaej samowoli.
156
D.J.A. Clines, WBC, s.298.
157
A.R. Hulst, Art. hnb, THAT I, 325n, ktry wskazuje na wyranie deuteronomistyczny rys takich
wypowiedzi.
158
A.R. Hulst, THAT I, 326; D.J.A. Clines, WBC, s.298.
159
W ni. moe mie sens uwolni, np. Iz 51,14; HAL.
160
D.J.A. Clines, WBC, s.298.
161
Zob. F. Horst, BK, s.193; D.J.A. Clines, WBC, s.298. Zob. te Cz 2 (1.6.2).
162
D.J.A. Clines, WBC, s.298. Burzenie mona kojarzy z nieszczciami z pierwszej prby (1,14-19)
uwizienie z fizycznym (choroba w drugiej prbie 2,7n) i psychicznym cierpieniem Hioba (zob. 3,25n;
7,14n).
192
Komentarz
zasadniczy sposb. Podobnie jak kolejny wiersz (12,15) ukazuj prawd, e Bg dziaa w
sposb nieodparty, a saby czowiek nie moe Mu si przeciwstawi. Ponadto s to akty
powizane z mdroci i potg, ktrymi Bg si posuguje (12,13).
O ile obrazy z 12,14 mwi o niszczcym dziaaniu Boga w yciu ludzkim (w
historii?), to kolejne o spustoszeniu, ktre sieje w naturze163. Bg wstrzymuje opady, tak
e ziemia wysycha z niedostatku wody, albo zsya je w takim nadmiarze, e powoduj
tylko zniszczenia ($ph; zob. 9,5). W obu przypadkach Bg sprowadza na ziemi
zniszczenia (Boe panowanie nad zjawiskami atmosferycznymi przypomina wtrne
hymniczne fragmenty 26,8 i 28,25n164). Opis zdaje si bazowa na hymnicznym Ps
107,33-37 (w szczeglnoci na w.33 i 35)165, tworzc jednoczenie wyrany kontrast do
tego Ps, w ktrym susza dotyka ziemi z powodu niegodziwych, a sucha ziemia zostaje
nawodniona, by nakarmi i stworzy przestrze yciow godnym pobonym, bo tutaj
celem Boego dziaania jest jedynie zniszczenie166. Sowa te zdaj si te przeczy
Elifazowi, ktry w hymnicznym fragmencie 5,10n opiewa Boga zsyajcego wod, by
pomc biednym167.
12,16 Wiersz formalnie zbudowany jest tak samo jak 12,13, przez co uchodzi nieraz za
pocztek nowej strofy168. Treciowo tylko pierwsza linia odpowiada 12,13, goszc, e
Bg jest w posiadaniu potgi i mdroi169. Inaczej ni w 12,13 na czoo wysunita zostaa
Boa moc. z[o moe odnosi si do fizycznej siy zwierzt i ludzi (te do wewntrznej siy),
a nawet rzeczy (miast). Gdy mowa jest o Boej sile, to opiewa si potg majestatu
Boego (w hymnach) oraz zbawienn ochron, ktr ona gwarantuje (w skargach
jednostki i zapewnieniach zaufania). Boe potne czyny ujawniaj si w stworzeniu (Ps
86,34) i historii. Bg swoj si pokonuje wrogw (Ps 66,3) i napawa ich przeraeniem
(Ps 90,11), a swj lud prowadzi (Wj 15,13). W skargach wzywa si j na pomoc i dla
ochrony (Ps 28,7n). Poza hymnami i skargami charakterystyczne jest wystpowanie tego
pojcia w literaturze mdrociowej, gdzie wizane jest z mdroci (w szczeglnoci w
tzw. teologicznych przysowiach Prz 18,10n)170. hY"viWT obejmuje swoim znaczeniem
zarwno mdro, roztropno, ktrymi warto si kierowa w swoim postpowaniu, jak i
163
193
Hiob 12-14
171
194
Komentarz
180
195
Hiob 12-14
znakiem zapytania szaty krlewskie). Z kolei P. van Hecke, Job xii 18a, s.269nn sdzi, e S miaaby
przemawia za xt;P. ~ykil'm. rveAm (?), co oznaczaoby: otaczajcy krlw w bramie. A jak rozumie drug
lini: oznacza wizienie krlw (Prparation, s.45 przyp.3; D.J.A. Clines), a moe przepaska to jaki
poniajcy strj (G. Fohrer, podobne HAL)? Nieprzekonujca jest propozycja R. Gordisa, ktry uwaa
czasownik rsa za wariant rws (N.C. Habel jako korekta) i interpretuje zdanie jako zdjcie pasa (por.
D.J.A. Clines).
190
196
Komentarz
200
197
Hiob 12-14
Otrzymanie sowa przez proroka nigdy nie zostao okrelone tym sowem. Poniewa ok. 40 razy
odnosi si do zabronionych stosunkw pciowych (Kp 18 i 20), moe mie bardzo negatywny
wydwik; C. Westermann, R. Albertz, hlg, THAT I, 422nn.
212
HAL.
213
Zob. powysz uwag do tumaczenia.
214
HAL.
215
11,8a jest tekstowo niepewny i czsto jest korygowany w oparciu o V (dodanie przyimka !mi, tj. wyej
ni niebo; tak G. Fohrer, KAT, s.221; F. Horst, BK, s.164; R. Gordis, Job, s.122; D.J.A. Clines, WBC,
s.255). Jednak TM (wysokoci nieba, niebiaskie) potwierdza 22,12 (zob. BHS).
216
F. Horst, BK, s.195; D.J.A. Clines, WBC, s.302n. G. Fohrer, KAT, s.245 sdzi, e fragment Dn jest
zaleny jzykowo od Hi. Jednak hymn dzikczynny z Dn ma cis, wyszukan budow (K. Koch,
Daniel 1, s.116nn), co zdaje si sugerowa odwrotny kierunek zapoyczenia.
217
Zob. przede wszystkim K. Koch, Daniel 1, s.165nn.
218
Zob. D.J.A. Clines, WBC, s.302n.
219
K. Koch, Daniel 1, s.175, ktry podkrela rnic w stosunku do przekazu prorockiego, gdzie Boe
panowanie w historii byo moliwe do uchwycenia przez czowieka. W Dn bieg historii jest niemoliwy
do przejrzenia, co wicej, pozornie zdaje si wiadczy przeciwko Bogu.
220
Zob. A. Weiser, ATD, s.93; F. Horst, BK, s.195; te K. Koch, Daniel 1, s.174n.
198
Komentarz
221
Wg D.J.A. Clines (WBC, s.302n) tajemnic t jest najgbsza rzeczywisto Boego charakteru (zob.
11,8), mroczna strona osobowoci Boga. Hiob miaby postrzega Boga jako ciemno, mimo e w ST
(w przeciwiestwie do wiata) nie za czsto jest ona kojarzona z Bogiem: o obecnoci Boga w
ciemnoci mwi si w Wj 19,16; 20,21; Pwt 4,11;5,22n; 2 Sm 22,10-12=Ps 18,10-12; 1 Krl 8,12=2 Krn
6,1; Ps 97,2. Z kolei R. Gordis, Job, s.140 w oparciu o Iz 29,15 sdzi, e mowa jest o tajemnych,
ludzkich planach mdrych doradcw i starszych (12,17.21), ktre Bg unicestwia (podobnie Cz.
Jakubiec, PST, s.112n). Jednak tak interpretacj nieatwo byoby pogodzi z terminem tw<m'l.c;. Nic nie
wskazuje na to, by sowa te naleao odczytywa w wietle Ps 107,10.14, gdzie Bg z ciemnoci niewoli
wyprowadza wygnacw (posuono si tam te inn terminologi). Wiersz wraz z 12,17-21 nie
przypisuje Boemu dziaaniu rewolucyjnych zmian, ktre wynie miayby do wadzy nisze warstwy
spoeczne (co sugeruje B. Duhm, KHC, s.69).
222
Zob. D.J.A. Clines, WBC, s.258.
223
F. Horst, BK, s.195 uwaa, e 12,22 pasuje do wypowiedzi Sofara (11,6nn) i jest wtrnym,
teologicznym uzupenieniem mowy Hioba, ktry nie moe przecie akceptowa takiego agodnego
Boego dziaania. Take G. Fohrer, KAT, s.237 czy F. Hesse, ZBK, s.93 przyp.88 widz niesusznie w
tym wierszu glos zakcajca hymn (zob. Cz 2: 1.6.2). Za D.J.A. Clines, WBC, s.302 widzi w
12,13.16 i 22 pocztki nowych strof hymnu, ukazujce Boy charakter, przy czym rodkowa strofa
(12,16-21) jest dwa razy dusza ni pierwsza (12,13-15) i ostatnia (12,22-24); 12,25 jest zakoczeniem
caoci. Mona jednak wtpi, czy przy takich dysproporcjach mona mwi o podziale stroficznym.
224
Arameizm pojawiajcy si jeszcze w aramejskich czciach ST i odpowiadajcy hebrajskiemu
bbr/hbr; E. Kautzsch, Aramaismen, s.86; Th. Hartmann, Art. br;, THAT II, 723.
225
Ma niespecyficzne i wyranie negatywnie nacechowane znaczenie, uywany jest w wielu tradycjach
ST, np. w literaturze mdrociowej w opisach funkcjonowania zwizku pomidzy czynem i losem
czowieka; E. Jenni, Art. dba, THAT I, 17nn.
199
Hiob 12-14
226
Jeszcze tylko w Lb 11,32; 2 Sm 17,19 i pi. w Ps 88,10 (oraz ewentualnie, jeli dokona korekty
tekstowej, w 1 Krl 10,16n=2 Krn 9,15n); HAL.
227
Moe te suy do opisu pobonoci w Ps (5,9; 23,3 i in.); E. Jenni, Art. hxn, THAT II, 53nn. Czy
pwiersz zawiera aluzj do judejskiego dowiadczenia wygnania i powrotu do ojczyzny (D.J.A. Clines,
WBC, s.303)?
228
D.J.A. Clines, WBC, s.303. Tym samym nie ma potrzeby dokonywania jakichkolwiek korekt
tekstowych.
229
Por. F. Horst, BK, s.196.
230
Zob. G. Fohrer, KAT, s.246.
231
Sowo rzadko wartociowao ludzi spoecznie; H.-P. Mller, Art. varo, THAT II, 705nn.
232
KAT, s.246.
233
BK, s.196.
234
WBC, s.303: prawdopodobnie rnicych si od grup wymienionych w 12,16-21.
235
Zob. powysz uwag do krytyki tekstu.
236
D. Vetter, Art. ~[;, THAT II, 300n (w okresie przedwygnaniowym okrelao mczyzn posiadajcych
ziemie, prawa i zdolnych do dziaa o charakterze politycznym; 299).
200
Komentarz
opakane. By moe w ten sposb uzasadnia si, e dochodzi do upadku ludw, ktry
przedstawia poprzedzajcy wiersz237.
Poniewa przywdcy stracili rozum, bkaj si (wraz z ludem?) po pustkowiu238.
Czasownik h[t oznacza bka si, wdrowa wokoo, daremnie rozglda si, a w sensie
przenonym bdzi, w kauzatywnym zwodzi, wprowadza w bd. W znaczeniu
przenonym czsto uywany jest dla opisania grzechu (ludu lub jednostki) i jego
konsekwencji. Grzesznikw przyrwnuje si do zbkanych owiec, a gupot mdrcw,
prorokw, kapanw i przywdcw do zataczania si pijakw. Lud moe by
sprowadzony na manowce przez politycznych przywdcw i prorokw, ale te przez
gniew Boy (Iz 30,28; 63,17; Ps 107,40)239. Bg wprowadza w bd przywdcw (wikaj
si w grzech?), tak e kr bez celu po pustkowiu. WhTo, pustkowie czy pustynia (zob.
6,18) to obszar bezuyteczny dla czowieka (por. Pwt 32,10)240. Na pustkowie uciekali z
powodu katastrof naturalnych czy nieszcz militarnych chopi czy mieszkacy osad
(por. Ps 107,4-7)241. Druga linia zostaa przejta z Ps 107,40b (zob. 12,21a=Ps 107,40a),
gdzie taki los, ktry jest prawdopodobnie odpat gniewu Boego za uciskanie biednych,
spotyka dostojnikw w przeciwiestwie do biednych, pobonych242. W naszym hymnie
obrazuje tajemnicze wadanie przez Boga wiatem ludzi243. Pustkowie staje si obszarem
wyczonym ze zbawczej aktywnoci Boga.
12,25 Przywdcy, ktrych Bg pozbawi zdolnoci orientacji w yciu, chodz w
ciemnoci (%v,x;o zob. 3,4n; 10,21; 12,22)244, szukajc drogi (?), obmacuj przedmioty
wokoo (por. Rdz 27,22; 31,34), by w ogle mc si posuwa (zob. Pwt 28,29; por. te
Prz 4,18n, wedug ktrych drog grzesznikw spowija mrok, podczas gdy prawi chodz w
wietle). S zgubieni, bezradni245, co by moe wyraa przenonie rozumiany brak wiata
(Prz 4,18). W caym hymnie 12,17-25 jedynie w tej jednej linii podmiotem s przywdcy,
a nie Bg. W ostatnim pwierszu powraca jeszcze jako podmiot Bg: spowodowane
przez Niego bkanie przypomina zataczanie si pijanego (por. Iz 19,14). Posugujc si
tym samym czasownikiem co w poprzednim wierszu, przyrwnano zachowanie
przywdcw do pijanego czowieka, ktry nie jest w stanie i prosto. Linia ta jest
wyranie krtsza, wyznaczajc koniec hymnu (12,16-25 i ewentualnie 12,13-15), w
237
F. Horst, BK, s.196: jego wana przyczyna; D.J.A. Clines, WBC, s.303: jedna z okolicznoci towarzyszcych upadkowi.
238
Rwnie F. Horst, BK, s.196 postrzega bkanie si jako konsekwencj utraty ble.
239
Paralelnymi pojciami s m.in. dba czy ggf (zob. powyej); J.F.A. Sawyer, Art. h[t, THAT II, 1056n.
240
Pojcie synonimiczne dla sw oznaczajcych nic, nico (zob. S. Schwertner, Art. !yIa;, THAT I, 128;
R. Albertz, C. Westermann, Art. x;Wr, THAT II, 731) oraz zwizane z pocztkowym chaosem, w ktre
wkracza stworzenie (Rdz 1,2). Stworzony porzdek moe si znw rozpa (Jr 4,23).
241
D.J.A. Clines, WBC, s.303.
242
D.J.A. Clines, WBC, s.303.
243
Nie dowiadujemy si niczego o konkretnych przyczynach takiego postpowania Boga; zob. D.J.A.
Clines, WBC, s.303.
244
H. Ringgren, Art. $vx, TWAT III, 270nn: w literaturze mdrociowej ciemno jest symbolem
niewiedzy, ktrej przeciwiestwem jest wiato mdroci (por. 22,15; 42,3).
245
Zob. G. Fohrer, KAT, s.246.
201
Hiob 12-14
13,2 Hiob powraca do tematu z 12,3: jego poznanie (2 razy uyto rdzenia [dy) w
niczym nie ustpuje wiedzy przyjaci, nie jest gorszy od nich (12,3a=13,2b)253.
246
202
Komentarz
203
Hiob 12-14
wysuwa przeciwko nim cikie zarzuty (por. 12,5), posugujc si dwoma obrazami (w
konstrukcji chiastycznej). W pierwszym porwnuje ich do tynkarzy (ptp. czasownika lpj
= tynkowa, zasmarowa, ktry wystpuje jeszcze tylko w 14,17 i Ps 119,69; 51,5). Ps
119, gdzie dopenieniem jest rq,v,, opisuje dziaanie bezbonych zuchwalcw, ktrzy jak
gdyby zasmarowuj pobonego kamstwem, tj. obciaj go kamliwie, oskaraj
niesusznie i zarzucaj mu grzech262. Form oboczn jest czasownik lpt263, a
rzeczownikiem lpeT' utworzonym od tego rdzenia posuy si prorok Ezechiel (Ez
13,10-12.13-15), by faszywe, kamliwe proroctwo porwna do otynkowania sabego
muru, ktry daje tylko pozr bezpieczestwa, gdy tylko wyglda na solidn budowl264.
Hiob wypomina przyjacioom, e przykrywaj, tuszuj rzeczywisto kamstwem265,
oskarajc haniebnie pobonego o grzeszno266. Bg chce bowiem w rzeczywistoci za
wszelk cen obciy win sprawiedliwego (10,15a-17), wspierajc jednoczenie
niegodziwych (12,6).
W paralelnym pwierszu Hiob porwnuje ich do lekarzy. Czasownik apr oznacza
leczenie ran, obrae. wczenie potrafiono leczy jedynie zranienia i zamania, wszystko
inne wykraczao poza moliwoci lekarzy czy uzdrowicieli, a choroba i uzdrowienie
ostatecznie zalene byy do Boga (zmienia si to nieco w Syr). Do czasw Syracha
praktycznie jedynym rodkiem leczniczym by balsam267. lylia/ w sg. odnosi si do tego, co
jest nieznaczce, bezuyteczne268. Hiob ma przyjaci za lekarzy, uzdrowicieli, ktrzy nic
nie potrafi, s bezuyteczni, do niczego si nie mog przyda269. Czy Hiob ma na myli
ich wezwania do nawrcenia, ktre miay, ich zdaniem, przynie odmian jego niedoli
(11,13nn; te 5,8nn; 8,6nn)? Poniewa przyjaciele posuguj si kamstwem faszujcym
rzeczywisto, nie mog mu w aden sposb pomc270. Taka surowa ocena sw
przyjaci (ktrymi chcieli mu pomc?) zdradza, jak bardzo Hiob czuje si nimi dotknity.
13,5 Poniewa przyjaciele nie maj mu nic do zaoferowania poza faszywymi
oskareniami (13,4), to kieruje do nich (2. os. pl.) yczenie (!TeyI-ymi), by zupenie zamilkli
(emfatyczny inf.; do vrx zob. 6,24). Ich milczenie mogoby wyraa gotowo przyjcia
pouczenia, ale przede wszystkim byoby oznak mdroci lub za ni mogoby by
262
H.-J. Kraus, Psalmen 2, s.826 oraz G. Fohrer, KAT, s.247; D.J.A. Clines, WBC, s.306.
HAL.
264
F. Horst, BK, s.198; R. Gordis, Job, s.141; D.J.A. Clines, WBC, s.306 i W. Zimmerli, Ezechiel I,
s.294n.
265
F. Horst, BK, s.198.
266
Zob. G. Fohrer, KAT, s.247; D.J.A. Clines, WBC, s.306.
267
H.J. Stoebe, Art. apr, THAT II, 803nn.
268
Jedynie 3 razy sg. (nomen rectum), poza tym zawsze w pl. dla pogardliwej krytyki obcych bogw; S.
Schwertner, Art. lylia/, THAT I, 167n.
269
F. Horst, BK, s.198; HAL i S. Schwertner, THAT I, 167 tumacz wyraenie jako lekarze partacze.
270
G. Fohrer, KAT, s.247; podobnie Cz. Jakubiec, PST, s.113. G. Fohrer uwaa za moliwe, e w
pierwszym porwnaniu nie chodzi o tynkarzy, lecz paralelnie do lekarzy o uzdrowicieli, ktrzy nakadali
jakie lecznicze maci. Tak czy inaczej Hiob z pewnoci nie oczekiwa od nich medycznej pomocy w
swojej chorobie (co zreszt wykraczaoby poza ludzkie moliwoci). S to (raczej dwa) porwnania
obrazujce zwodniczo dziaa, a cilej sw (zob. 13,5nn) przyjaci.
263
204
Komentarz
271
205
Hiob 12-14
120,2n)280. Mwic (2 razy rbd pi.) naraaj si na to, e stan si faszywymi wiadkami
(Mi 6,12)281. Przestrzega ich zatem przed przestpstwem sdowym polegajcym na
mwieniu kamstwa przeciwko niemu, by wesprze drug ze stron, czyli Boga282.
Przyjacioom zarzuci ju brak mdroci (12,2n; 13,1n), szkodliwe dla niego (por. te
12,5) i kamliwe sowa (13,4). Gdyby tak dalej mwili w czasie procesu z Bogiem, to
faszywie wiadczyliby na Jego korzy (por. 6,27). Byby to postpek, ktry zasuguje na
kar283.
13,8 Cho okazywanie komu przychylnoci, faworyzowanie284 moe by w yciu
codziennym zwyczajn, dobr postaw (Rdz 19,21; 1 Sm 25,35; por. te Hi 42,8n), to w
ramach procesu (paralelne byr; por. 9,3; 13,6)285 prowadzi do niesprawiedliwoci,
oszustwa (13,7). Prawo starotestamentowe nakazywao bezstronne traktowanie
uczestnikw sporu (Kp 19,15; por. te Pwt 1,17; 16,19; Prz 24,23; 28,21), Bg sam jest
bezstronny (Pwt 10,17)286. Stronnicze zabieranie gosu w sdzie na rzecz winnego bywao
przedmiotem skargi (Ps 82,2). Hiob przestrzega przyjaci przed stronniczoci w sdzie,
przed bronieniem Boga (byr) i stawaniem po Jego stronie (~ynIP' afn). Ich naganna,
bezprawna stronniczo na rzecz Boga zmuszaaby ich w opinii Hioba do kamstwa
(13,7). Najwyraniej jest on cakowicie przekonany o swojej sprawiedliwoci, o tym, e w
bezstronnym procesie (zob. 9,33) musiaby zosta uniewinniony (oczyszczony z zarzutw,
ktre na razie postawili mu jedynie przyjaciele: 4,7; 8,3n.20; 11,6.14).
13,9 Hiob ostrzega ich te przed konsekwencjami stronniczego kamania przed sdem.
Czy zyskaj cokolwiek (bAj; por. 10,3), jeli ich faszywe wiadectwo zostanie przez Boga
skontrolowane, dokadnie zgbione (rqx)? Bg bada serce, wntrze czowieka (Ps 44,22;
Ps 139,1.23), dostrzega zatem wicej ni czowiek (take w Hi 29,16 rqx pojawia si w
kontekcie sdowym). Stronnicze wiadectwo nawet na Jego korzy nie ujdzie Jego
uwadze. O ile czowieka mona zwie, oszuka (llt hi.; Sdz 16,10nn), to nie Boga (Jr
9,4), ktry chroni ludzi przed oszustwem blinich (Rdz 31,7)287. W tym podwjnym
pytaniu jest sporo ironii288. Nie uda si im zmyli Boga tym, e prbuj Go broni289.
280
206
Komentarz
290
Mona podejrzewa, e postpowanie przyjaci jest w jaki sposb interesowne. Staj po stronie
Boga, by moe obawiajc si, e w przeciwnym razie moe ich spotka nieszczcie, jakie spado na
Hioba. Mog si rwnie obawia ycia w wiecie pozbawionym porzdku moralnego, w ktrym nic nie
chroni prawego przed nieszczciem. Maj cakiem zrozumia potrzeb ycia w przewidywalnym
wiecie i usiuj broni si przed nieprzewidywalnoci nieszczcia. W sowach Hioba mona
dosysze zarzut o interesown pobono (por. 1,9n).
291
Jest to inny wymiar powtarzajcego si paradoksu: Hiob przeciwko Bogu apeluje do Boga (zob. 9,33;
16,19; 19,25). Za D.J.A. Clines, WBC, s.309n twierdzi, e nie ma w tym rzeczywistego
przeciwiestwa, gdy Hiob uskara si nie tyle na Bo niesprawiedliwo, ile na Jego wrogo,
okruciestwo. Jednak rozrnienie takie jest pozorne (zob. Cz 2: 1.4.2). Co wicej, skoro Bg
popiera tych, ktrzy drani go swoim postpowaniem (12,6), to dziwne, e miaby ukara prawne
wystpki przyjaci. Zdaniem D.J.A. Clinesa miaoby to wynika z godnoci i honoru Boego (13,11),
ktre nie pozwalaj Mu dopuci do tego, by broni Go kamstwem.
292
H.-J. Hermisson, Erlser, s.680 przyp.52.
293
Tak H.-J. Boecker, Redeformen, s.46, ktry zauwaa, e w 13,3.15 czasownik oznacza ustala, co jest
prawnie waciwie, a w 13,10 zawyrokowa; G. Fohrer, KAT, s.248 i D.J.A. Clines, WBC, s.309, cho
uwaa, e nie mona cakiem wykluczy (mdrociowego) znaczenia zgani, napomnie.
294
G. Wehmeier, Art. rts, THAT II, 173nn (zw. 176n).
207
Hiob 12-14
295
F. Baumgrtel, Hiobdialog, s.54n; A. Weiser, ATD, s.96; G. Fohrer, KAT, s.249; N.C. Habel, OTL,
s.225 odnosz rt,SBe ; do ukrytych i egoistycznych intencji przyjaci, ktrzy mieliby dziaa (mwi) z
myl o wasnej korzyci (13,9a). Podobnie F. Hesse, ZBK, s.99, cho dostrzega, e tekst nic nie mwi o
tym, co w ich motywacji budzi zastrzeenia. Wedug F. Horsta (BK, s.199) przyjaciele nie mog
otwarcie wiadczy stronniczo, by nie narazi si na natychmiastow nagan Bo. Hiob przestrzega
ich, e i tak nie da si tego ukry przed Bogiem, ktry dogbnie bada czowieka (13,9). Dla D.J.A.
Clinesa (WBC, s.281.309n) jest to hipotetyczne sformuowanie, a skryte popieranie Boga wynikaoby z
respektu wobec Jego osoby (13,11), ale dostrzega te nieczyste motywacje przyjaci.
296
Zob. D.J.A. Clines, WBC, s.309.
297
F. Stolz, Art. afn, THAT II, 109; nieraz paralelnie do rzeczownikw oznaczajcych si (Rdz 49,3;
zob. D.J.A. Clines, WBC, s.281).
298
Nawet jeli on sam pomimo swej niewinnoci nie moe unikn Boego karania.
299
Ktry spada na Boych wrogw (Jr 49,5); H.-P. Sthli, Art. dxp, THAT II, 412n; F. Horst, BK, s.200;
D.J.A. Clines, WBC, s.309.
300
G. Wanke, Art. rp'[,' THAT II, 353nn.
301
F. Horst, BK, s.200; D.J.A. Clines, WBC, s.310; G. Wanke, THAT II, 354.
302
Komentarze (m.in. R. Gordis, Job, s.143). G. Fohrer, KAT, s.238.249: jak sowa napisane na prochu,
a nie wyryte w kamieniu.
208
Komentarz
303
HAL i W. Schottroff, Art. rkz, THAT I, 509.512 (wystpuje jedynie w literaturze wygnaniowopowygnaniowej).
304
HAL; G. Fohrer, KAT, s.234; H. Eising, Art. rkz, TWAT II, 589; podobnie A. Weiser, ATD, s.97; F.
Hesse, ZBK, s.94.
305
D.J.A. Clines, WBC, s.310 (jako warte przypominania; s.282); R. Gordis, Job, s.143; N.C. Habel,
OTL, s.229; Cz. Jakubiec, PST, s.114.
306
G. Fohrer, KAT, s.249. Czasownik w hi. moe oznacza powiadomienie o przestpstwie, oskarenie;
W. Schottroff, THAT I, 513. Natomiast F. Horst, BK, s.200 uwaa go za synonim lv'm' i rozumie pl. jako
napomnienia.
307
W mowach przyjaci rdze rkz pojawia si jeszcze jedynie w 11,16, gdy Sofar zapewnia, e po
nawrceniu przesze nieszczcia stan si tylko sabym wspomnieniem, i w 18,17 w sowach Bildada o
tym, e zginie wszelkie wspomnienie o bezbonym.
308
D.J.A. Clines, WBC, s.310; zob. te G. Fohrer, KAT, s.249.
309
Lub mnogo o majtku bezbonego, ktry przepadnie (27,16).
310
Wg F. Horsta (BK, s.185) wiersze te tworz jedn (dug) strof.
311
Jako (fragmentaryczn) cao 13,4-12 ujmuj te D.J.A. Clines, WBC, s.306; por. te G. Fohrer,
KAT, s.247nn, ktry jednak dzieli j na trzy strofy (podobnie jak F. Hesse, ZBK, s.94).
209
Hiob 12-14
Std interpretacj wiersza trzeba zacz od drugiej linii, ktrej znaczenie mona ustali
z duo wikszym prawdopodobiestwem. Uyte wyraenie, ktre oznacza wystawianie
samego siebie na niebezpieczestwo, naraanie swego ycia na niebezpieczestwo,
potwierdzone jest w Sdz 12,3; 1 Sm 19,5; 28,21 (bardzo podobne pojawia si te w Ps
119,109)316. Nie sposb jednoznacznie rozszyfrowa wyobraenia kryjcego si za tym
sformuowaniem317, tak e mona przypuszcza, i jest ono idiomem. W takim razie
idiomatyczne moe by rwnie zdanie z pierwszej linii, ktre niestety nigdzie indziej nie
312
Constructio praegnans; W. Gesenius, Grammatik, 199ff; te Prparation, s.47; F. Horst, BK, s.200;
D.J.A. Clines, WBC, s.282.
313
Wg D.J.A. Clinesa (WBC, s.311) Hiob nie chce, by mu przerywali.
314
G. Fohrer, KAT, s.250.
315
Por. D.J.A. Clines, WBC, s.311.
316
Oraz u Atenajosa w Deipnodophistae XIII, 569 i w jednym egipskim tekcie; komentarze, zw. F.
Horst, BK, s.201; G. Fohrer, KAT, s.250 i przyp.27; D.J.A. Clines, WBC, s.311n.
317
G. Fohrer, KAT, s.250: ycie/dusza na otwartej rce naraone na niebezpieczestwo, ataki.
210
Komentarz
jest powiadczone. Nie ma innego wyjcia, jak postulowa jego podobne znaczenie
(paralelizm synonimiczny). Hiob jest gotw wszystko zaryzykowa, wasne ycie318.
Czy zatem rf'B' naley rozumie paralelnie do vp,n<, a !ve (pl.) do @K; (tak G. Fohrer, KAT, s.250; D.J.A.
Clines, WBC, s.311)? rf'B' i vp,n< mog sta paralelnie (14,22; Ps 63,2; 84,3), odnoszc si do osoby
ludzkiej jako takiej (nawet jeli najczciej s znaczeniowo rne). Natomiast nie ma przypadku
paralelnego wystpowania zbw i doni (w oparciu o SESB; A.S. Kapelrud, Art. !ve, TWAT VIII, 317:
pars pro toto dla osoby Hioba, co postuluje te dla 19,20, cho proponuje rwnie zwyke jak powyej
rozumienie badanego wiersza [316]). Spord wielu prb wyjanienia tego idiomu warto przywoa
nastpujce: zwierz, ktre ma w zbach up, nie moe walczy ani skutecznie si broni; zwierz
bronice swojego upu przed innym zwierzciem (co miaoby oznacza w oparciu o egipski tekst
otaczanie szczegln trosk czyjego ycia [?]; zob. D.J.A. Clines, WBC, s.311n; tam te dalsze
propozycje); od arabskiego powiedzenia trzyma dusz w rogu ust, ktre miao oznacza opuszczanie
ciaa i zblianie si do mierci (G. Fohrer, KAT, s.250); odpowiednik trzymania jzyka za zbami, czyli
zmuszenie si do milczenia (Raszi; zob. D.J.A. Clines, WBC, s.311); pogaski zwyczaj brania koci czy
czonkw zmarego do rki, by przej jego si (zob. F. Horst, BK, s.201).
318
Komentarze, np. G. Fohrer, KAT, s.250; N.C. Habel, OTL, s.230; D.J.A. Clines, WBC, s.311.
Wg D.J.A. Clinesa (WBC, s.312) pozostaje to otwart kwesti. Jeli mielibymy pytanie (TM), to
Hiob zastanawiaby si (skaryby si), dlaczego miaby zaryzykowa wasne ycie. Odpowied
udzieliby samemu sobie w kolejnym wierszu (13,15: bo i tak jest umiercany); tak mniej wicej D.J.A.
Clines. Natomiast jest mao prawdopodobne, by mia to by cytat domniemanego pytania przyjaci (jak
chciaby R. Gordis, Job, s.143n) czy pytanie Hioba skierowane do samego siebie. Prparation, s.47
tumaczy: Dlaczego miabym w najwikszym mozole chcie ratowa swoje ycie?; a N.C. Habel, OTL,
224.230 oddaje pytanie przez jak dugo?.
320
Jako typowe okrelenie ycia ludzkiego moe odnosi si nie tylko do postpowania, ale te tego, co
czowieka spotyka, do jego losu (zwaszcza w literaturze mdrociowej); G. Sauer, Art. %r,D,, THAT I,
456nn i komentarze, np. G. Fohrer, KAT, s.251. D.J.A. Clines, WBC, s.313 w oparciu o Iz 40,27, gdzie
stoi paralelnie do jP'v.m,i uwaa za moliwe, e oznacza te spraw sdow.
321
Poza tym spotkamy w Ab 9 rzeczownik. M.in. uycie czasownika w aramejskiej czci Dn pokazuje,
e jest to arameizm (E. Kautzsch, Aramaismen, s.109 i F. Horst, BK, s.201).
319
211
Hiob 12-14
Wprawdzie moe rwnie wprowadza zdanie okolicznikowe warunku (zob. 12,14n oraz HAL;
D.J.A. Clines, WBC, s.312), to jednak trudno byoby wtpi w to, e Hiob jest przekonany, i Bg
wiedzie go wprost do grobu, e jego ycie niebawem si skoczy (por. 7,21; 10,7b-8.20-22), nawet jeli
wcale nie jest mu ono mie (por. 7,15n; 9,21).
323
C. Westermann, THAT I, 727nn.
324
Takiej interpretacji nie wyklucza F. Horst, BK, s.201n; zob. te D.J.A. Clines, WBC, s.312n.
325
Tak V; zob. Cz. Jakubiec, PST, s.115.
326
Tak najczciej, zwaszcza w wyniku opowiedzenia si za wersj Q; np. F. Horst, BK, s.177, ale te
R. Gordis, Job, s.144 i D.J.A. Clines, WBC, s.312.
327
Wedug F. Horsta (BK, s.201n) Hiob czeka na Boga, chcc Go oglda, pomimo e ogldanie Boga
nie daje szansy na przetrwanie (Wj 30,20; Sdz 6,22n; 13,22), a przedtem zamierza jeszcze broni swej
212
Komentarz
moe Hiob czeka na Boga, by mc si z nim procesowa. Czy wbrew wszystkiemu (por.
10,15b-17) zakadaby, e ostatecznie pobono przyczyni si do jego uniewinnienia i
zbawienia? Nie mona rwnie wykluczy, e wersja Q jest (wtrn) interpretacj sw
Hioba w wietle zakoczenia ksigi (42,7n): Hiob czu si umiercany przez Boga, cho
(pobonie) trwa przy Nim328.
Jak si wydaje, pierwotny jest tekst spgoskowy (K). Hiob na nic ju nie czeka, nie
ma adnej nadziei (por. 14,14), wie, e Bg na pewno go zgadzi, dlatego nie ma powodu,
by unika miertelnie gronej konfrontacji z Bogiem (13,13n). Jego sytuacja jest nie do
zniesienia (6,11). By moe musi si nawet pieszy (por. 16,18), by mc jeszcze przed
mierci broni swej prawoci. Sowa Hioba s wyrazem jego desperacji, rezygnacji, a
zaley mu ju tylko na obronie swej niewinnoci329. Taka interpretacja bez trudu wpisuje
si w kontekst.
13,16 Co Hiob mgby uzna za swoje zbawienie? h['Wvy> wywodzi si od czasownika
[vy, ktry oznacza pomaga, ocala (hi.). Rzeczownik, gdy mowa jest o pomocy
udzielanej przez czowieka, moe si odnosi do wsparcia (najczciej) na wojnie330 czy w
pracy. Syszcy woanie na pomoc mia obowizek (usankcjonowany prawnie; Pwt 22,27)
udzieli jej potrzebujcemu. Do pomocy prawnej w sdzie zobowizany by krl jako
instancja prawna (2 Sm 14,4). Pojcie to pojawia si w skargach w probie o pomoc (Ps
59,3) i w zwizanych z nimi formalnie dzikczynieniach, wyznaniach zaufania i
wyroczniach zbawienia (Bg naszej pomocy; Ps 18,47). Bg udziela pomocy swemu
ludowi i Jerozolimie w postaci swych czynw zbawczych 331. Po 13,(3-)15b trzeba to
sowo rozumie w kategoriach prawno-sdowych332. Hiob dostrzega swj ratunek w
prawie dochodzenia swej niewinnoci przed sdem, do obrony przed (domniemanymi)
zarzutami Boga. Wystarczy mu tylko (~G:) tyle (aWh jako zaimek wskazujcy), e otwarcie
bdzie mg broni swej sprawiedliwoci (13,15b)333. Jednak rwnie moliwe jest, e
zaimek wskazujcy jest kataforyczny, tym bardziej e drugi pwiersz otwiera spjnik yKi.
niewinnoci. Podobnie G. Fohrer, KAT, s.251, cho sdzi, e Hiob w rzeczywistoci oczekuje mierci
jako nastpstwa ogldania Boga. Jednak nie bardzo wiadomo, dlaczego takie oczekiwanie miaoby si
wiza z ogldaniem Boga i to rozumianym jako miertelne zagroenie (por. pozytywna nadzieja na
ogldanie Boga w 19,26 czy Ps 42,3.6.12; 43,5 itd.); zob. D.J.A. Clines, WBC, s.312n. Nic te nie
sugeruje, e rozprawa sdowa, do ktrej Hiob dy, miaa si wiza z ogldaniem Boga. Byoby to zbyt
dosowne rozumienie obrazu rozprawy sdowej z Bogiem, na ktr musiaby si On stawi fizycznie
widzialny (por. mowy sdowe w Iz 41,1-4.21-29).
328
Zdaniem A. Weisera (ATD, s.98) Hiob ju na nic innego nie moe liczy, jak tylko na zdanie
ostatecznego rachunku przed Bogiem, std Q i staroytne przekady chciay mu da jeszcze szans na to,
by jako sprawiedliwy mg si broni, spotykajc Boga.
329
Zob. te D.J.A. Clines, WBC, s.313.
330
Na tym moga polega rola krla, pomoc i ocalenie na wojnie mg swoim wybranym zapewnia Bg
(np. 1 Sm 14).
331
Rzeczownik ten wystpuje 78 razy, gwnie w Ps (45 razy) i Iz (19 razy). Paralelne pojcia to hq'd'c.,
z[o, jP'v.m,i ds,x, i rAa; F. Stolz, Art. [vy, THAT I, 785nn.
332
Z pewnoci nie chodzi o ocalenie przed mierci; zob. komentarz do poprzedniego wiersza oraz G.
Fohrer, KAT, s.251; D.J.A. Clines, WBC, s.314.
333
Zob. F. Horst, BK, s.202.
213
Hiob 12-14
Dla Hioba pomoc byoby ju to, e zy nie moe zbliy si do Boga 334. @nEx' to
przymiotnik pochodzcy od czasownika @nx, ktrego konkretne znacznie moe by
ustalone jako by wykrzywionym, wypaczonym (Ps 35,16; Mi 4,11), a ktry bez wyjtku
(dotyczy czasownika) wystpuje w sensie przenonym, tj. by przewrotnym,
zdeprawowanym (w wymiarze prawno-spoecznym i obyczajowo-kultowym). Sowa
zbudowane na tym rdzeniu spotykamy wycznie w poezji. Poniewa Bg jest gwarantem
porzdku wiata, to zawsze odnosz si do naruszenia Boego adu w sowach (Ps 35,16;
Prz 11,9) czy czynach (Iz 9,16; 32,6), i to bez wzgldu na kontekst (prawny, spoeczny,
polityczny). Przymiotnik najczciej ma bardzo oglny sens nikczemny, pody, haniebny i
wyraa cakowit dyskwalifikacj tego, czego dotyczy335. W mowach Hioba wystpuje
jeszcze jedynie w uzupenieniach 17,8 i 27,8336. Czy Hiobowi chodzi o to, eby
nikczemnik nie mg zbliy si do Boga, by broni swojej sprawy (wyn"p'l. moe
odpowiada wyn"P'-la, z 13,15b) czy uzyska Boe wsparcie? Przecie bezbony nie
powinien mie czego szuka u Boga. Hiob dotychczas zarzuca Bogu, e czyni ze
sprawiedliwego pomiewisko, podczas gdy troszczy si i prowadzi wystpnych (9,22-24;
10,3; 12,6). Czy Hiob zyskiwaby szans na uznanie swej niewinnoci, gdyby Bg
przesta wspiera niegodziwych? A moe ju to, e Hiob zostaby dopuszczony do
obrony, wskazywaoby na jego niewinno, bo nikczemnik po prostu nie ma szans na
zblienie si do Boga (impf. moe by tumaczone modalnie)337? Sam fakt dopuszczenia
do obrony byby dowodem niewinnoci i tym samym staby si dla niego ocaleniem lub
pocztkiem ocalenia338.
Interpretacja wiersza pozostaje niepewna. Prawdopodobnie Hiob swj ratunek upatruje
w moliwoci bronienia i dowodzenia swej prawoci przed Bogiem (wiersz z pewnoci
jest powizany z poprzednim). Jest bowiem przekonany o swej niewinnoci, tak e
postpowanie sdowe musiaoby prowadzi do jej uznania (13,18; zob. jeszcze poniej).
Czy druga cz tego wiersza ma by dodatkowym uzasadnieniem (yKi), e tylko prawy, a
nie nikczemny bezbonik moe dochodzi swej racji przed Bogiem? A moe niemono
stawania niegodziwych przed Bogiem byaby symptomem zmiany Jego postawy i
rezygnacji z negowania moralnego porzdku wiata?
13,17 Hiob ponawia swoje wezwanie skierowane do przyjaci (13,6), by uwanie
(emfatyczny inf.) suchali tego, co ma do powiedzenia (13,17a=21,2a). Poniewa uszy s
organem sucym do suchania, a tym samym poznania, to by moe uszy ich stoj w
334
214
Komentarz
pozycji chiastycznej do czasownika [mv. Kolejny wiersz pokae, e jego sowo (hL'm)i jest
tym, co chce zaprezentowa w ramach rozprawy sdowej (por. 13,6)339.
Milczenie i suchanie wyranie przynaley do siebie (13,5n.13), Hiob przygotowuje si
jak gdyby w trzech etapach (13,5-12/13-16/17-19: ostrzeenie przyjaci/gotowo
poniesienia ryzyka spierania si z Bogiem/przekonanie o wasnej prawoci) do rozprawy z
Bogiem (13,20nn).
13,18 Hiob w kocu jest przygotowany do rozprawy sdowej. Czasownik $r[ jest
terminem pochodzcym z jzyka wojskowego, gdzie oznacza przygotowanie do walki,
bitwy, tj. wyposaenie wojska i ustawienie jego szeregw gotowych do stoczenia walki.
Pojcia wojskowe nierzadko znajduj zastosowanie w jzyku sdowym, gdzie odnosz si
do przygotowania swojej sprawy, uporzdkowania argumentw i kolejnego ich
wysuwania, przedstawiania340. Hiob jest gotowy zaprezentowa roszczenie uznania swojej
sprawiedliwoci i dowody (czyli swoj spraw sdow jP'v.mi; zob. 9,19)341. Jest on
niezmienne przekonany ([dy) o swojej niewinnoci342 lub nie ma wtpliwoci, e uzyska
uniewinniajcy wyrok (qdc; do tego terminu zob. 9,2)343. Rozgraniczenie obu znacze
wydaje si trudne, jeli nie niemoliwe344. Z jednej strony Hiob jest pewien swej prawoci,
e nie uczyni niczego, z powodu czego zasugiwaby na swe nieszczcia (9,20n), o czym
wie te Bg (7,7). Z tego te wynika z drugiej strony jego mocne przewiadczenie, e
uzyskaby uniewinnienie w wyniku procesu, co oznaczaoby, e Hiob zakada uczciwy
proces (9,33), w trakcie ktrego jego prawo bdzie respektowane345. W poprzedniej
mowie wydawao mu si to nierealne (zob. te 9,15n.28n.32-35 czy 10,15b-17)346. Czy
co zmienio si w postrzeganiu Boga przez Hioba, czy te wbrew wszystkiemu nie chce
porzuci jedynej szansy na potwierdzenie swej niewinnoci (9,33n; 13,3)? W mowie z
rozdz.9-10 Hiob duo bardziej emocjonalnie, z wiksz pasj atakowa Boga, ktry zapa
go w puapk. Teraz natomiast ostro skrytykowa trjk przyjaci (ktrym w poprzedniej
mowie w ogle nie powici uwagi), ocigajc si (do Boga zwrci si dopiero w 13,20),
ale spokojniej, z pewn doz nadziei dc do rozprawy sdowej z Bogiem.
339
Zdaniem F. Horsta (BK, s.202) i D.J.A. Clinesa (WBC, s.314) przyjaciele maj by wiadkami
przysuchujcymi si rozprawie.
340
HAL i F. Horst, BK, s.202; D.J.A. Clines, WBC, s.314n; H. Strauss, BK, s.77 (rola oskaryciela).
341
Zob. komentarze, np. F. Horst, BK, s.202; R. Gordis, Job, s.145; D.J.A. Clines, WBC, s.314n.
342
Tak G. Fohrer, KAT, s.251; D.J.A. Clines, WBC, s.315.
343
Tak F. Horst, BK, s.202n; N.C. Habel, OTL, s.230.
344
Inaczej D.J.A. Clines, WBC, s.315.
345
D.J.A. Clines, WBC, s.315 zauwaa, e przewiadczenie Hioba o wygranym procesie bazuje na
zaoeniu jego uczciwoci.
346
D.J.A. Clines, WBC, s.315 w oparciu o mow z rodz.9-10 uwaa za niemoliwe, e Hiob liczy tutaj
na uniewinnienie przez sd. Jednak cige denie Hioba do obrony sdowej pokazuje, e nie wyzby si
do koca nadziei na uznanie swojej niewinnoci na drodze sdowej (13,3). Myl o uniewinnieniu
sdowym nie musi wic pociga za sob wbrew R. Gordisowi (Job, s.145) prby tumaczenia
pierwszego zdania jako okolicznikowego warunku (do hNEhi w takiej funkcji zob. HAL; tak te V), tak e
wiersz miaby wyraa skarg Hioba na to, e nie ma szans na uczciwe wysuchanie, przedstawienie
swoich dowodw.
215
Hiob 12-14
347
G. Liedke, Art. byr, THAT II, 772 i D.J.A. Clines, WBC, s.315.
G. Fohrer, KAT, s.251; F. Horst, BK, s.202n. W Iz 50,8 pewno uniewinnienia wynika z
przewiadczenia, e to Bg uniewinnia swego sug, tak e jego przeciwnicy nie maj adnych szans w
sdzie (wg C. Westermanna, Jesaja 40-66, s.187 sprawa zostaa ju rozstrzygnita, ju nic wicej nie
mona doda w procesie ani zmieni wyroku).
349
Zob. N.C. Habel, OTL, s.231.
350
Najczciej jednak milczenie wizane jest z kolejnym czasownikiem, tak e chodzioby o milczce
przyjcie niekorzystnego wyroku i mierci; zw. D.J.A. Clines, WBC, s.315; te G. Fohrer, KAT, s.251;
F. Horst, BK, s.203.
351
G. Fohrer, KAT, s.251; F. Horst, BK, s.202n; H. Richter, Rechtsleben, s.78; D.J.A. Clines, WBC,
s.315.
352
G. Fohrer, KAT, s.251; F. Horst, BK, s.202n i in.
353
Zob. D.J.A. Clines, WBC, s.316.
354
Czasami uwaa si, e takie prowokacyjne wyzwanie Boga do sporu sdowego jest trudne do
wyobraenia. D.J.A. Clines, WBC, s.315 sdzi, e naley si liczy z poszerzeniem sensu czasownika
byr, ktry miaby oznacza tutaj wygra spr, zwyciy na argumenty, dowody (por. V), i tumaczy
pierwsz lini jako zdanie okolicznikowe warunku. Hiob wyraaby pewno, e nikt, nawet Bg, nie
moe go skaza za nieprawe postpowanie, ktrego si nie dopuci. R. Gordis, Job, s.145 proponuje z
kolei odczyta wiersz jako wirtualny cytat sw Boga, ku czemu nie ma jednak adnych podstaw.
355
D.J.A. Clines, WBC, s.285.
348
216
Komentarz
217
Hiob 12-14
czynio j nawet bezprzedmiotow. Jednak Hiob mgby yczy sobie chwili wytchnienia,
by mc si broni (por. 9,18), a nie by sparaliowanym strachem (9,33-35)366. Ponadto
nie jest te wykluczone, e wezwanie do niezastraszania przeciwnika w sdzie byo
zwyczajowym zwrotem w postpowaniu sdowym367, na co nie ma jednak adnego
dowodu.
13,22 Hiob widzi dwie moliwoci toczenia sporu368. Albo odpowie (hn[; zob. 9,3) na
Boe wezwanie (arq impt.; zob. 9,16), albo sam rozpocznie (rbd pi. w kontekcie
sdowym jak w 9,35; por. te 9,14), a Bg odpowie (bwv z domylnym dopenieniem
rb'D'369). Dla Hioba nie ma znaczenia, kto rozpocznie przedstawianie swoich zarzutw/
roszcze oraz argumentw i dowodw370. Zostawia przeciwnikowi ten wybr, by moe
dlatego e jest pewny swojej racji. Wiersz skonstruowany zosta chiastycznie.
13,23 Bez zwoki, nie czekajc lub nie doczekawszy si na Bo odpowied371, Hiob
pierwszy stawia pytanie (wysuwa roszczenie?372). Chce si dowiedzie ([dy hi.), za jakie
przewinienia spady na niego te wszystkie nieszczcia373. By mc si broni, musi pozna
swe winy, akt oskarenia (por. 10,2; 31,35). Dopytuje si o ilo popenionych
przestpstw (zaimek pytajny hM'K; i rzeczowniki w pl. w pierwszym pwierszu) oraz o to,
na czym one w ogle polegay (rzeczowniki w sg. w drugim pwierszy)374. Uyte tutaj
pojcia (!A[, [v;P, i 2 razy taJ'x; zob. 7,20n) praktycznie nie rni si midzy sob
treciowo375. Nagromadzenie terminw hamartiologicznych pokazuje, e Hiob nie ma
pojcia, co mg le zrobi, i chce pozna wszystkie swoje winy bez wyjtku376.
Mona by przypuszcza, e zapytanie Hioba bazuje na zwizku pomidzy
postpowaniem a losem czowieka (nauce o odpacie), na ktrym opieraj si te
oskarenia przyjaci pod jego adresem. Cierpienie postrzegane jako kara powinno
366
Jednak D.J.A. Clines, WBC, s.317 nie bez racji zauwaa, e Hiob cignie swoj mow dalej, mimo
e nic nie sygnalizuje, by jego cierpienia si zmniejszyy.
367
Takie przypuszczenie wysuwa D.J.A. Clines, WBC, s.317.
368
Wg F. Horsta (BK, s.203) trzeba wpierw rozstrzygn wstpne pytanie procesowe o kolejno
wypowiedzi
369
HAL i komentarze.
370
Czasowniki te maj tutaj prawno-sdowe znaczenie; G. Fohrer, KAT, s.252; F. Horst, BK, s.203; R.
Gordis, Job, s.145; D.J.A. Clines, WBC, s.317n; H. Richter, Rechtsleben, s.78n (rozpoczcie procesu).
Role poszczeglnych osb wystpujcych w procesie nie byy wczenie cile ustalone, tak e terminy
oskaryciel czy obroca s w duej mierze umowne (D.J.A. Clines, WBC, s.318).
371
Drug moliwo wybiera H. Richter, Rechtsleben, s.79.
372
Wg H. Richtera (Rechtsleben, s.79) jest to mowa oskarycielska, ale pytania wskazuj raczej na to, e
Hiob oczekuje na przedstawienie oskarenia czy aktu oskarenia, ktrego nie zna (te 10,2; 31,35). Wg
F. Horsta (BK, s.203) jest to po prostu pocztek waciwego procesu (zob. powyej).
373
Tak te G. Fohrer, KAT, s.252; H. Richter, Rechtsleben, s.79.
374
F. Horst, BK, s.203; D.J.A. Clines, WBC, s.319.
375
R. Knierim, Art. [v;P,, THAT II, 493n i D.J.A. Clines, WBC, s.319.
376
Podejrzenie literackokrytyczne F. Baumgrtela (Hiobdialog, s.55) opierajce si na sugestii, e
pojawia si tutaj zbyt duo paralelnych poj, jest chybione. G. Fohrer, KAT, s.252 i R. Gordis, Job,
s.146 (por. te D.J.A. Clines, WBC, s.318n) odczytuj wiersz w wietle 7,20n (i 13,26). Hiob nie uwaa,
e jest cakowicie niewinny, ale jedynie podwaa nieadekwatno kary w postaci swego cierpienia.
Jednak z samego pytania Hioba o swe przewinienia nie da si wysun takich wnioskw.
218
Komentarz
219
Hiob 12-14
modlitw pobonego. Czy powodem tej zmiany jest milczenie Adwersarza? Jak pokazuj
kolejne wiersze, Hiob zwraca si teraz przeciwko nieproporcjonalnemu, nieadekwatnemu
karaniu przez Boga (13,25) za winy modoci (13,26), co ju w 7,20n byo przedmiotem
skargi Hioba. Poniewa Bg nie zamierza wyjani, dlaczego, za jakie winy tak strasznie
go karze (por. te 10,2), zmusza Hioba do zaoenia, e niesusznie i niezrozumiale
wymierza mu ciosy za nie podlegajce odpowiedzialnoci karnej przewinienia (zob. niej
komentarz do 13,26). Przejcie od rozprawy sdowej do skargi (zmiana gatunku)
wyznacza wic istotn cezur w mowie Hioba. Rozprawa sdowa z Bogiem, do ktrej
dugo si przygotowywa w 13,3-19 i w 13,20n, nie wychodzi poza danie
przedstawienia aktu oskarenia (13,23), bo jego przeciwnik procesowy, Bg jest w swym
milczeniu nieobecny.
13,25 Obrazowe pytania (retoryczne) wzmacniaj skarg z poprzedniego wiersza.
Wyraenie li porwany przez wiatr pojawia si jeszcze w Kp 26,36, wedug ktrego
reszta spord wrogich narodw (byEa)o bdzie tak przeraona, e bdzie czua si cigana
(@dr) nawet przez szmer unoszonego licia385. Li unoszony przez wiatr to suchy, opady
li, czyli co sabego, ledwo zauwaalnego i cakowicie bez znaczenia386. Paralelny
motyw suchego dba, somy pojawia si znacznie czciej. Identyczne wyraenie
znajdziemy w Na 1,10, a podobne w Iz 40,24. W porwnaniach vq; reprezentuje to, co
sabe, unoszone przez wiatr, niszczone przez ogie, kruche (skarga ludu Ps 83,14 oraz Wj
15,7; Iz 5,24; 33,11; 47,14; Jr 13,24; Ab 18; Ml 3,19)387. Za pomoc obu obrazowych
motyww Hiob przedstawia siebie jako sabego i pozbawionego wszelkiego znaczenia.
Jednak Bg ciga, przeladuje (@dr; por. skarga Ps 69,27), tyranizuje i napawa
przeraeniem (#r[; por. #yrI[' w 6,23 i jako wrg psalmisty w skargach Ps 37,35; 54,5;
86,14388) co tak nieznaczcego. Dopenienia zupenie nie przystaj do czasownikw.
Hiob ukazuje Boga jako potnego przeladowc, wroga, ktry uywa swej mocy, by
rozprawia si z kim tak nieznaczcym, bezsilnym. Jego postpowanie musi jawi si
jako niedorzeczne, mieszne389. W swej skardze Hiob podkrela absurdaln,
nieproporcjonaln wrogo Boga (por. 7,17-21). Niepojto Jego dziaania po raz kolejny
dochodzi do gosu.
13,26 Pocztkowe yKi wprowadza najprawdopodobniej uzasadnienie390, ktre pokazuje,
dlaczego Hiob sdzi, e Bg dziaa w niedorzeczny, pozbawiony wszelkich proporcji
sposb. Czasownik btk z przyimkiem l[; oznacza przede wszystkim zapisa na czym, a
dopenienie w acc. okrela to, co jest zapisywane (dopenienie blisze). Przymiotnik rrom,'
385
220
Komentarz
391
Lub amplifikatywnym (W. Gesenius, Grammatik, 124e; F. Horst, BK, s.204; G. Fohrer, KAT,
s.238).
392
H.H. Schmid, Art. vry, THAT I, 778nn; zob. te HAL.
393
Zob. F. Horst, BK, s.204; D.J.A. Clines, WBC, s.321.
394
HAL i G. Fohrer, KAT, s.235. W komentarzach przetumaczono to wyraenie czsto bardzo
dosownie; zob. F. Horst, BK, s.178; R. Gordis, Job, s.132; D.J.A. Clines, WBC, s.277.
395
D.J.A. Clines, WBC, s.320; podobnie G. Fohrer, KAT, s.253 (pisemny wyrok; te Cz. Jakubiec,
PST, s.116). Za wg K. Kocha (Gibt es ein Vergeltungsdogma im Alten Testament?, s.35) nie chodzi o
kar w sensie sdowym.
396
BK, s.204n. Nawet jeli w warstwie obrazowej obie linie s rne, to mao prawdopodobne jest, by
mogo chodzi rwnie o przepisywanie gorzkiego lekarstwa (F. Hesse, ZBK, s.100; tak moliwo
sugeruje rwnie HAL, 603); krytycznie tak moliwo oceniaj G. Fohrer, KAT, s.253 przyp.33 i
D.J.A. Clines, WBC, s.320.
397
SESB i komentarze: przede wszystkim F. Horst, BK, s.204; D.J.A. Clines, WBC, s.321.
398
F. Horst, BK, s.204.
399
Jednak termin ~yrIW[n> (podobnie jak r[;n); moe odnosi si do bardzo rnych okresw ycia (od
niemowlctwa po pn modo, ale w opozycji do !qez"); H.F. Fuhs, Art. r[;n,; TWAT V, 507nn.
221
Hiob 12-14
Jak pokazuj Ps 25,7 i Jr 31,19, byy postrzegane jako podlegajce karze, ale tylko wtedy
gdy nie ma si do czynienia z miosiernym Bogiem. Nie ma te ostatecznego powodu, dla
ktrego naleaoby wyklucza tradycyjne rozumienie zwrotu jako okrelenia przewinie
sprzed okresu dojrzaoci, ponoszenia penej odpowiedzialnoci za swe czyny 401. W
kadym razie srogie nieszczcia, jakie stay si udziaem Hioba, trudno byoby
usprawiedliwia takimi grzechami402. Hiob skary si przede wszystkim na
nieadekwatno Boego karania (13,25). Wprawdzie mgby by pocignity do
odpowiedzialnoci za jakie niegdysiejsze wystpki, ktre waciwie ju dawno nie
powinny by cigane (na drodze sdowej?) by moe z powodu braku rozeznania
niedojrzaego czowieka, ale musiaoby to oznacza, e ma si do czynienia z Bogiem
pozbawionym wszelkiego miosierdzia, ktry nigdy i za adn cen nie puci w niepami
nawet najdrobniejszego przewinienia. Nie sposb zrozumie dziaania Boga, ktry z ca
surowoci karze Hioba za takie winy i przeladuje go jak najgorszego zbrodniarza403,
ktry strzela z przysowiowej armaty do komara (13,25). Podobn skarg Hiob podnis
ju w 7,20n.
Poza problematyk tego wiersza pozostaje kwestia umylnego lub nieumylnego
grzechu. Hiob zaprzecza swojej nieprawoci, ktra zasugiwaaby na jakkolwiek kar, a
nie jedynie rozmylnemu grzechowi404. Hiob, nie majc sobie nic do zarzucenia, nie
znajdujc adnego powodu do tego, by Bg go kara, przywouje nawet przewinienia,
ktre wprawdzie Bg pozbawiony odrobiny miosierdzia mgby ciga, ale wtedy i tak
nieproporcjonalno kary jest poraajca.
13,27 W dalszym cigu swej skargi Hiob opisuje (obrazowo), w jaki sposb Bg karze
go za bdy modoci. Unieruchomi go, umieszczajc jego nogi w dybach. ds; to klocek na
stopy winia, w ktrym znajdoway si nacicia na zaoenie elaznych rygli 405. W Jr
20,2n; 29,26 i 2 Krn 16,10 wspomina si o jeszcze bardziej dotkliwej karze zakuwania
winiw w zgitej pozycji (tk,P,h.m;)406. Kolejna linia, mwica o ciekach Hioba,
400
G. Fohrer, KAT, s.253; F. Horst, BK, s.204; J.E. Hartley, NIC, s.228; D.J.A. Clines, WBC, s.321.
Inaczej F.-L. Hossfeld, E. Zenger, Die Psalmen I, s.165: wiele pojedynczych grzechw od momentu
robienia odpowiedzialnego uytku z rozumu. To samo trzeba przyj dla Jr 31,19 (por. Jr 3,24n i 22,21).
401
G. Fohrer, KAT, s.253 przyp.32 sugeruje, e Jr 31,19; Ps 25,7 i Hi 13,26 mog odnosi si do
granicy, jak w yciu czowieka bya inicjacja mczyzny. Jednak brak jest jednoznacznego
potwierdzenia takiego obrzdu. Z kolei D.J.A. Clines, WBC, s.321 z prologu 1,5 wnioskuje, e Hiob z
pewnoci waciwie odpokutowaby swoje grzechy modoci, skoro gorliwie zabiega o przebaganie
potencjalnych nieprawoci swoich dzieci (podobnie G. Hlscher, HAT, s.35).
402
S.R. Driver, G.B.Gray, ICC, s.126; M.H. Pope, AncB, s.102; A. de Wilde, OTS, s.171.
403
F. Horst, BK, s.204; D.J.A. Clines, WBC, s.321. Tak te A. Weiser, ATD, s.100; G. Fohrer, KAT,
s.253 i F. Hesse, ZBK, s.100n, ktrzy jednak zarzut nieproporcjonalnej Boej drobiazgowoci
postrzegaj w pewnej opozycji do skargi na Jego niesprawiedliwo. Czy zupenie nieadekwatne karanie
nieznaczcych grzechw nie jest niesprawiedliwe? Do tej faszywej alternatywy zob. Cz 2 (1.4.2).
404
Wbrew G. Fohrerowi (KAT, s.253) i N.C. Habelowi (OTL, s.232).
405
HAL. Cho jest to praktycznie hapaxl. (33,11 przytacza dosownie ca pierwsz cz tego wiesza;
zob. BHS), to jego znaczenie jest potwierdzone w innych jzykach semickich (m.in. syr., aram., arab.;
HAL; R. Gordis, Job, s. 146; D.J.A. Clines, WBC, s.321).
406
F. Horst, BK, s.205; D.J.A. Clines, WBC, s.321.
222
Komentarz
WBC, s.321n. Korekta tekstu (zob. powyej) nie moe by sposobem na wybrnicie z tej trudnoci,
jest tekstowo nieprawdopodobna i jak susznie zauwaa D.J.A. Clines rzeczowo bardzo wtpliwa.
408
Zob. D.J.A. Clines, WBC, s.322.
409
HAL i komentarze, np. F. Horst, BK, s.205.
410
HAL i in. Poniewa oboczny jest czasownik qqx, to nie mona cakiem wyklucza znaczenia napisa,
narysowa, umieci znak (zob. 19,23).
411
HAL oraz R. Gordis, Job, s.146; N.C. Habel, OTL, 225n
412
WBC, s.322; w ST czytamy tylko o imionach wypisywanych na rkach lub doniach (Iz 44,5 i
metaforycznie 49,16).
413
Zw. D.J.A. Clines, WBC, s.322n. G. Fuchs, Mythos, s.263nn uwaa, e korze jest elementem skargi
przeciwko niegodziwcom, ktrych upadek ilustruje calkowite wyschnicie zielonego drzewa (8,16;
15,30; 18,16; 19,10; 24,20). Skrywa ma mityczne wyobraenie (powizane z tradycj o walce z
chaosem: Ez 31,1-18; Dn 4,7-14).
414
HAL; G. Fohrer, KAT, s.239; F. Horst, BK, s.178; D.J.A. Clines, WBC, s.322n; tak te V.
415
G. Fohrer, KAT, s.239; F. Horst, BK, s.178; D.J.A. Clines, WBC, s.322n.
416
Nie jest wykluczone, e zakucie w dyby opisuje karanie grzechw modoci (13,26b). Czy pisanie lub
obrysowywanie czy ze sob 13,26(a) z 13,27(b)? Por. 19,23. F. Horst, BK, s.205 sdzi, e areszt
powizany jest ze sta kontrol, wszystkie obrazy opisuj fizyczne i psychiczne cierpienie Hioba.
D.J.A. Clines, WBC, s.323, trzymajc si interpretacji prawno-sdowej, twierdzi, e wedug Hioba
ledzenie i areszt powinny prowadzi do wysunicia aktu oskarenia, do czego jednak nie dochodzi (por.
13,23). Mona jednak wtpi, czy z uytych obrazw daje si wyartykuowa tak precyzyjny i spjny
223
Hiob 12-14
opis sytuacji Hioba. Z kolei G. Fuchs, Mythos, s.49nn.82n wyjania kompleks uytych tu motyww
(wrogo, skucie ng i nadzr) w oparciu o mandejsk wersj tradycji o walce z chaosem. Wroga,
niegodziwa moc chaosu (Joamin) zostaje uwiziona w drewnianych dybach w ciemnoci na kracu
wiata, dziki czemu poddana jest kontroli. Bg postpowaby z Hiobem tak jak z wrogimi mocami
chaosu (zob. 7,12; por. 9,13). Jednak ju ze wzgldu na pny czas powstania literatury mandejskiej
(zob. s.49) powane wtpliwoci budzi wyjanianie za jej pomoc trudnoci w Hi.
417
R. Gordis, Job, s.146 dostrzega w tym trosk o estetyczn satysfakcj staroytnego czytelnika, ktry
z wyprzedzeniem odgadywa, o czym jest mowa, zanim autor wyranie o tym poinformuje. F. Hesse,
ZBK, s.101 widzi w tym niczym niezaporedniczone przejcie do nowego tematu. G. Fohrer, KAT,
s.233 i D.J.A. Clines, WBC, s.323n sdz, e uycie 3. os. wynika z zalenoci frazeologicznej od stylu
psalmw (D.J.A. Clines jest ponadto przekonany o paralelnoci budowy dwch strof 13,23-25 i
13,26-28). Proponowany przez nich podzia stroficzny kae odczytywa wiersz jako ostatni okrzyk
Hioba wynikajcy z jego frustracji (i przejcie do kolejnej czci); tak te N.C. Habel, OTL, s.226.
Natomiast F. Baumgrtel, Hiobdialog, s. 55 i F. Horst, BK, s.205n przenosz wiersz za 14,2, a A.
Weiser, ATD, s.100 uwaa go za pniejszy dodatek.
418
HAL i in.
419
Prparation, s.49 i F. Horst, BK, s.178. BDB uwzgldnia oba znaczenia.
420
Zob. HAL i H.-J. Kraus, Psalmen 1, s.253.255n.
421
F. Horst, BK, s.178.205n (por. o drewnie w 41,19; Iz 40,20); G. Ravasi, Hiob 2, s.160; N.C. Habel,
OTL, s.226. Przyznano to te w HAL.
422
Wg BHS rwnie T, ale zob. F. Horst, BK, s.178.
423
HAL (preferowane); BHS (frt), G. Fohrer, KAT, s.239; F. Hesse, ZBK, s.95; D.J.A. Clines, WBC,
s.283; R. Gordis, Job, s.146 (nawet bez zmiany wokalizacji).
424
Zob. F. Horst, BK, s.205n; G. Fohrer, KAT, s.254; D.J.A. Clines, WBC, s.323.
224
Komentarz
425
225
Hiob 12-14
432
W tym ostatnim miejscu w ustach Dawida, ktry mwi o przemijaniu bez nadziei; zob. 7,6.
Jak si okae, pozornie; zob. poniej i 14,6.
434
G. Fohrer, KAT, s.255; D.J.A. Clines, WBC, s.325.
435
Komentarze, np. G. Fohrer, KAT, s.255; F. Horst, BK, s. 207; D.J.A. Clines, WBC, s.325. Mona
zauway, e wiersz jest sprzeczny z 9,19 TM (zob. tam).
436
F. Baumgrtel, Hiobdialog, s.70.
437
Rnie wyjaniana jest ta sprzeczno. Wg G. Fohrera (KAT, s.255) Hiob oskara Boga o maostkow skrupulatno (13,26), z powodu ktrej Bg skazuje czowieka za jego naturaln sabo (14,4),
ktra nie moe by powodem karania. Z kolei F. Horst (BK, s.207) sprzeczno pomidzy yczeniem
rozprawy sdowej a unikaniem takiego procesu wyjania, wskazujc na rne gatunki literackie, z
ktrymi s zwizane odmienne motywacje (inaczej w mowie o charakterze sdowym, a inaczej w elegii,
tj. skardze). Zdaniem D.J.A. Clinesa (WBC, s.325n) Bg rozpoczyna niechciany przez Hioba proces od
kary (przypuszczalnie w formie aresztu 13,27), co powoduje, e czowiek konfrontowany jest z
nieproporcjonaln do swojej saboci potg Boga.
438
Gdyby nie ten kolejny wiersz (14,4) mona by wyjani dostrzeon tu sprzeczno (zob. te
poprzedni przypis). Hiob zdawaby sobie spraw z tego, e zmierzenie si w sdzie z Bogiem ma tylko
wtedy sens, gdy moliwy bdzie uczciwy proces (9,33, o co zabiega te w 13,3-21). Jeli za Bg chce
go sdzi za winy, ktre de facto nie podlegaj karaniu (13,26), to lepiej bdzie nie stawa przed sdem,
ktrego celem jest tylko skazanie go bez wzgldu na rzeczywiste, podlegajce karze przewinienia. Czy
uczciwym byby wyrok skazujcy za takie winy (por. 9,2), podczas gdy prawdziwi niegodziwcy mog
si cieszy Bo przychylnoci (12,6)? Taki nieuczciwy w mniemaniu Hioba proces nie jest tym, czego
433
226
Komentarz
sprawiedliwy (zob. 9,2 i Ps 143,2). Jeli Hiob jako czowiek nie jest wolny od takiej
immanentnej nieczystoci i rzeczywicie zostanie postawiony przed sdem, to niemoliwa
bdzie jakakolwiek obrona.
14,4 Nie musimy si domyla, dlaczego Hiob miaby nie chcie by pozwany przez
Boga na sd. Sytuacja zdaje si oczywista, bo nikt z ludzi nie jest czysty. Wiersz zdaje si
rozpoczyna formu yczc (!TeyI-ymi, por. 13,5)439, ale yczenie to nie moe zosta
spenione, wic jej znaczenie ulega mocnemu osabieniu i std powysze tumaczenie w
formie pytania440. Na to niemoliwe yczenie wprost odpowiada zawoanie z drugiej linii.
Przymiotnik rAhj' wystpuje najczciej w P (2/3 przypadkw). Rdze czasownikowy
oznacza cielesne, obyczajowe i religijne oczyszczenie. Cho dominuje w modszych
tekstach, to wyobraenie o religijnej czystoci i nieczystoci (amj) jest zakorzenione w
dawnym Izraelu (gwnie w kontekcie ceremonii oczyszczenia). W literaturze
mdrociowej zaprzecza si (pytania retoryczne), e czowiek moe by w ogle czysty
(4,17; Prz 20,9; te w mowach Hioba w 17,9; 28,19)441. W spoecznoci powygnaniowej
nastpuje uwraliwienie na wiadomo grzechu w poczuciu zagroenia ludu
nieczystoci pync ze wszystkiego, co obce442. Cho pojcie ma zasadniczo wymiar
kultowy, to jest te uywane w sensie czystoci moralnej, prawoci443. Najwaniejszym
antonimem rhj jest amj, ktry rwnie wystpuje przewanie w tekstach wygnaniowopowygnaniowych, w szczeglnoci w P (nigdy wicej w Hi). Mimo e odnosi si przede
wszystkim do nieczystoci kultowej, ktra wyklucza z kultu, to bywa stosowany w
szerszym, etycznym sensie (zob. Rdz 34,5.13.27)444. Przyimek !mi trzeba rozumie raczej
partytywnie445 ni jako wskazanie na pochodzenie446. Jeli przynaley si do tego, co
nieczyste, ju z tego powodu, e jest si sabym i miertelnym czowiekiem, to nie ma
szans, by mc by czystym. Nie ma najmniejszej wtpliwoci, e nie ma wrd ludzi
nikogo (dx'a, al{)447, kogo nie obciaaby nieczysto (chyba e Bg sam oczyci
mgby sobie yczy! Hiob chciaby wic uzyska informacj, za co faktycznie Bg go skaza i karze,
domaga si Boych dowodw rzeczywistej winy (10,2; 13,23).
439
W. Gesenius, Grammatik, 151b; Prparation, s.50 przyp.2; F. Baumgrtel, Hiobdialog, s.56; G.
Fohrer, KAT, s.235; F. Horst, BK, s.178 i 182.
440
Tak W. Gesenius, Grammatik, 151b.
441
Zob. M. Witte, Vom Leiden, s.95 i analiza kolejnych rozdziaw.
442
F. Maass, Art. rhj, THAT I, 646nn.
443
F. Horst, BK, s.207; D.J.A. Clines, WBC, s.326.
444
F. Maass, Art. amj, THAT I, 664nn; D.J.A. Clines, WBC, s.326.
445
F. Horst, BK, s.207; D.J.A. Clines, WBC, s.326. Podobnie N.C. Habel, OTL, s.233.240 i R. Gordis,
Job, s.147, ktrzy widz w tym zdaniu pytanie o moliwo wyrnienia czystego, skoro wszyscy s
nieczyci.
446
G. Fohrer, KAT, s.255; F. Hesse, ZBK, s.101.
447
Krtkie zaprzeczenie, ktre ma by typowe dla pnego biblijnego jzyka hebrajskiego (Ps 139,16
[K]; Ml 2,15; w innym znaczeniu w 2 Krl 6,10); R. Gordis, Job, s.147.
227
Hiob 12-14
448
Ps 51,8 daje wyraz podobnej, skrajnie negatywnej antropologii, wedug ktrej czowiek jest totus
peccator; o Ps 51 oraz jego wymowie i tle tradycyjnohistorycznym H. Pfeiffer, Psalm 51, s.293nn.
449
F. Horst, BK, s.185 niesusznie uwaa, e wiersz zosta napisany proz z tego powodu, e druga linia
jest zbyt krtka. Gwatowne i niepozostawiajce wtpliwoci zaprzeczenie ma zrobi wraenie na
czytelniku; zob. D.J.A. Clines, WBC, s.326n.
450
Na marginesie warto podkreli, e sw Hioba nie mona interpretowa w kategoriach grzechu
pierworodnego, ktry miaby by czym przyrodzonym czowiekowi (zob. J. Slawik, Rdz 3, s.46; P.F.
Beatrice, Art. Snde V, TRE 32, 392). Nic nie sugeruje tutaj zwizku nieczystoci z narodzinami dziecka
(inaczej V), czasownik !tn przynaley do formuy yczeniowej i nie moe by kojarzony z narodzinami.
Tak te powszechnie komentarze: G. Fohrer, KAT, s.255; F. Horst, BK, s.207; Cz. Jakubiec, PST,
s.118 przyp.1; D.J.A. Clines, WBC, s.326.
451
Zob. Cz 2 (1.5.2 i 1.6.2).
452
F. Horst, BK, s.208 i D.J.A. Clines, WBC, s.327.
453
Zob. HAL; F. Horst, BK, s.208; podobnie D.J.A. Clines, WBC, s.327.
454
Rzeczownik ten oznacza wpierw konkretn, widzialn granic czy lini graniczn, ktr wadca
wyznacza swoim poddanym, by jej nie przekraczali. W kontekcie teologicznym pojawia si przede
wszystkim w opisach stworzenia, zarwno w konkretnym znaczeniu granicy, jak i przenonym
porzdku, a take ograniczonego czasu. Ale ma duo szersze znaczenie, np. w P, dtn-dtr i krn odnosi si
do przykaza i praw Boych (w pl.); G. Liedke, Art. qqx, THAT I, 626nn i HAL.
455
Komentarze, np. F. Horst, BK, s.208 i D.J.A. Clines, WBC, s.327.
228
Komentarz
14,6 Poniewa ycie ludzkie jest tak bardzo ograniczone, Hiob prosi Boga, by
odwrci swj wzrok (h[v; zob. 7,19) od czowieka. Ma z pewnoci na myli samego
siebie, cho jego ja (1. os.) nie zostao wprost uwzgldnione. Chciaby, by Bg odwrci
od niego swoj uwag, ktra wie si jedynie z nieustannym wyszukiwaniem ludzkich
przewinie, z karzcym nadzorem (7,17-21; 13,26n; zob. te 10,15b-17). Szuka
wytchnienia od niepohamowanego karania za winy modoci (13,24-26; te 7,20n).
Czasownik ldx pojawi si ju w apelach Hioba, by Bg zostawi go w spokoju (7,16;
10,20). Teraz raczej pokazuje, e gdyby czowiek zosta uwolniony od karzcego, Boego
nadzoru, mgby odpocz, a cilej zaprzesta. Brak jednak dopenienia456, nie
dopowiedziano, czego mgby zaprzesta457. Mona si tego bez trudu domyli (zob.
3,17.26 czy 16,6), co by moe miaa uatwi te druga linia. Odpoczby od ciaru ycia
naznaczonego Boym nadzorem, cierpieniem, ktre wynika z tego, e Bg doszukuje si
winy czowieka (7,16-19; 10,15b-20). Mgby si wreszcie rozradowa, ucieszy si tak
jak robotnik najemny (porwnanie, ktrym Hiob posuy si ju w 7,1n, opisujc los
czowieka). Czasownik hcr wie si zawsze z pozytywn ocen przedmiotu, wyraa
uznanie, akceptacj oraz zadowolenie i rado458. Niestety cakowicie niejasne jest
znaczenie okrelenia AmAy (por. 7,1)459. Mona jedynie prbowa odgadywa, e Hiob
chciaby si znale chociaby w sytuacji robotnika najemnego, ktry wieczorem,
otrzymawszy nawet marn zapat, cieszy si chwil odpoczynku (zob. 7,2). Hiob po raz
kolejny prosi Boga o odwrcenie od niego (czowieka) swej uwagi, a tym samym
zostawienie na chwil w spokoju, zanim nadejdzie bliska mier (7,16.19; 10,20; zawsze
w kontekcie wrogiego nadzoru Boga, chccego dowie win czowiekowi).
14,7 Pocztkowe yKi moe sygnalizowa uzasadnienie yczenia Hioba z
poprzedzajcego wiersza/y460 lub peni funkcj emfatyczn461. Pierwsza linia
456
Ciekawa jest (niepotwierdzona przez Vrs) propozycja czytania: tak e nasyciby si (jedzeniem); zob.
HAL i powysz uwag do tumaczenia. Wtedy mona by rozumie sowa Hioba jako odwrcenie
obecnego nieszczsnego pooenia, gdy jedzenie napawa go obrzydzeniem (6,7), co skutkuje jego
wychudzeniem (16,8; by moe te 19,20).
457
F. Horst, BK, s.208.
458
Podstawowe znaczenie to przyjmowa, akceptowa (swj udzia w upie). Rdze stoi w ST
najczciej w teologicznym kontekcie. W bardzo pnych tekstach nastpuje przesunicie znaczenia w
kierunku samowolnej decyzji; G. Gerleman, Art. hcr, THAT II, 810nn.
459
G. Fohrer, KAT, s.255n odnosi zwrot do pracy robotnika, jak i ycia ludzkiego w ogle. Czowiek
jest wystarczajco obarczony codziennym trudem, by Bg go dodatkowo obcia cierpieniem. Wg F.
Horsta (BK, s.208) ujawnia pragnienie odpoczynku w spokoju, gdy ma si ju za sob cay ciar dnia;
podobnie F. Baumgrtel, Hiobdialog, s.64n przyp.47; F. Hesse, ZBK, s.101 czy Cz. Jakubiec, PST,
s.119, ktry myli o zapacie najemnika. Za zdaniem D.J.A. Clinesa (WBC, s.327; odnajduje w tych
sowach ironi, bo robotnik najemny miaby si cieszy ze swojej znojnej pracy) i N.C. Habela (OTL,
s.241) Hiob chciaby czerpa resztki przyjemnoci, jeli to w ogle moliwe, z dni, ktre mu jeszcze
zostay.
460
Tak te najczciej tumaczone w komentarzach: F. Horst, BK, s.178; Cz. Jakubiec, PST, s.119; F.
Hesse, ZBK, s.96; R. Gordis, Job, s.132; D.J.A. Clines, WBC, s.277.
461
G. Fohrer, KAT, s.236; N.C. Habel, OTL, s.233. Niektrzy odnajduj w tym wierszu pocztek nowej
strofy (F. Horst, BK, s.208n; G. Fohrer, KAT, s.256; D.J.A. Clines, WBC, s.327n), cho fragment
14,7-12 jest tematycznie powizany rwnie z wczeniejszymi wierszami (przemijanie czowieka).
229
Hiob 12-14
HAL i komentarze, np. F. Horst, BK, s.208; D.J.A. Clines, WBC, s.328. D.J.A. Clines i G. Fohrer,
KAT, s.256 przyp.39 przywouj stosowan w Zajordanii i okolicach Damaszku metod obcinania nisko
przy ziemi starych drzew owocowych (oliwek, granatw, fig), ktrych owoce byy ju zbyt drobne.
Nastpnego roku wyrastay z pnia nowe pdy, ktre po pewnym okresie obficie owocoway. Sowa
Hioba mog jednak opiera si na zwykej obserwacji, e z pni citych drzew (jeli tylko wraz z
korzeniami nie byy przegnie) wyrastaj nowe pdy.
463
Zob. 14,6. Czy takie powtrzenie czasownika moe by rodkiem stylistycznym podkrelajcym
kontrast pomidzy cigle majcym nadziej drzewem a nigdy niekoczcym si nieszczciem
czowieka?
464
Zob. komentarze (G. Fohrer, KAT, s.256; F. Horst, BK, s.208; D.J.A. Clines, WBC, s.328). Do Syr
38,21 zob. G. Sauer, Sirach, s.263n.
465
Zob. D.J.A. Clines, WBC, s.328, ktry opowiada si za pierwsz moliwoci. Wiersz jest skonstruowany (czciowo) chiastycznie.
466
N. Stokholm, S.R. Willesen, Geza), s.147nn.
467
Jak zakada si w wielu komentarzach, np. G. Fohrer, KAT, s.256; F. Horst, BK, s.208.
468
Hiperbola; R. Gordis, Job, s.148n (D.J.A. Clines, WBC, s.328: metaforyczne uycie).
469
Na podstawie wystpujcego w ST rzeczownika oraz pniejszego hebrajskiego i syryjskiego rdzenia; HAL oraz F. Horst, BK, s.178; R. Gordis, Job, s.149 (D.J.A. Clines, WBC, s.284.328 jedynie w
pierwszym sensie: omdlewa, by bezsilnym). W HAL uwaa si za moliwe przyjcie, e mamy tutaj
230
Komentarz
do czynienia z vlx2, ale konieczna byaby zmiana wokalizacji na ni. = by usunitym (w q. = pokona;
zob. Wj 17,13; Iz 14,12). G. Fohrer, KAT, s.236.239 i SESB nie wyodrbniaj dwch oddzielnych
rdzeni.
470
G. Fohrer, KAT, s.256; D.J.A. Clinesa WBC, s.329 sdzi, e pytanie wskazuje na szeol (zob. Ps
88,5).
471
Tak D.J.A. Clines, WBC, s.328n.
472
Tak G. Fohrer, KAT, s.256.
473
Woda znikajca w piasku z powodu gorca; F. Horst, BK, s.209n.
474
Komentarze, np. F. Horst, BK, s.209; R. Gordis, Job, s.149, ktry uwaa, e cay wiersz jest
waciwie cytatem z Iz 19,5 (zmieniono tylko pocztkowy czasownik na lza, ktry miaby by
arameizmem). O problematycznym datowaniu Iz 19 (1-15) H. Wildberger, Jesaja 2, s.704nn (rozbiene
opinie sigaj od koca VIII w. po koniec III w. p.n.e.).
475
O. Kaiser, Jesaja 13-39, s.84, ktry notabene zalicza wiersz do dodatku z okresu nie wczeniejszego
ni przeom V/IV w. p.n.e. (s.81n).
476
R. Gordis, Job, s.149; D.J.A. Clines, WBC, s.329n i in. ~yIm; i ~y"-yNImi mog by paronomazj.
477
D.J.A. Clines, WBC, s.329.
231
Hiob 12-14
G. Fohrer, KAT, s.257 wyjania, e chodzi o podziemne morze, ktre jest rdem dla wszystkich
pyncych rzek, gdy woda z nich wypynie, ju tam nie wraca. Czy jednak ~y" daje si tak rozumie? Dla
F. Horsta (BK, s.209n) jest to paradoksalny sposb mwienia (podobny do Mk 10,25), bo jeli nawet
morza i rzeki mog znikn, to tym bardziej czowiek, ktry zejdzie do grobu, ju wicej nie powstanie
(zob. te 14,12a-b). Trudno uzna tego rodzaju interpretacje za przekonujce; D.J.A. Clines, WBC,
s.329.
479
Zob. H. Strau, Tod, s.248.
480
HAL i komentarze, zw. D.J.A. Clines, WBC, s.330.
481
F. Horst, BK, s.209; D.J.A. Clines, WBC, s.330 uwaaj, e mowa o kocu niebios jest w ST jedynie
hiperbolicznym podkreleniem wiecznoci Boga. O. Kaiser, Jesaja 13-39, s.279nn zalicza rozdz.34 wraz
z tzw. apokalips Izajasza (rozdz.24-27) do ostatniego stadium redakcyjnego Iz, do pnopowygnaniowej apokaliptycznej kompozycji (w 34,4 dostrzega wyobraenie o pochodzeniu iraskim nie do koca
dopasowanym do caej kompozycji; s.283); inaczej H. Wildberger, Jesaja 3, s.1340n, ktry datuje go na
VI w. p.n.e. i odmawia zwizkw z apokliptyk. C. Westermann, Jesaja 40-66, s.191 w Iz 51,6 dostrzega jzyk apokaliptyki, a K. Baltzer, Deuterojesaja, s.444n w 51,4-6 spr ze wiatem greckim, w ktrym
doszo do recepcji eschatologicznego wyobraenia o upadku wiata. Ps 120,26n ma nalee do wtrnego
rozszerzenia psalmu; E. Zenger, Psalmen 3, s.67.
482
D.J.A. Clines, WBC, s.330. Wg G. Fohrera (KAT, s.257) wszystkie te wzmianki powiadczaj
istnienie wyobraenia o kosmicznej katastrofie.
483
Tak przewanie komentarze: G. Fohrer, KAT, s.257; F. Horst, BK, s.209 (paradoksalny sposb
mwienia); D.J.A. Clines, WBC, s.330; zob. te H. Strau, Tod, s.248. W wietle 14,13nn odczytuj
232
Komentarz
14,13 Formuujc yczenie (!TeyI ymi), Hiob porzuca refleksj o czowieku (w 3. os.),
mwi wprost o sobie i swojej sytuacji (suf. 1. os.)484. Szuka schronienia, ucieczki, co
wyraaj dwa synonimiczne czasowniki w chiastycznym szyku: !pc hi. (por. 10,13) i rts
hi. (zob. 3,10; 13,24, tutaj w najczstszym w hi. znaczeniu ukrywania485). Prob swoj
kieruje do Boga (w 2. os.), by ukry go przed swoim gniewem (@a;; por. 9,13), ktry
objawia si w cierpieniach mu zadawanych, a ktre odbiera jako niezrozumiae karanie
(por. 13,23n)486. Bg miaby go ukry a do czasu, gdy ciosy gniewu nie zostan od niego
odwrcone (bwv)487. yczenie zdominowane jest przez paradoksy488. Bg ma ukry Hioba
przed sob samym (por. te 13,20)489, i to w szeolu (por. 7,9). W ST psalmista w skardze
prosi i w dzikczynieniu wyznaje, by Bg ukry go przed wrogami (Ps 27,5; 31,21 [w
wityni, podczas gdy przewrotni znikaj w szeolu w.18]; Iz 49,2)490. Szeol jest miejscem
odcicia od Boga, zapomnienia i braku dostpu do Niego (Ps 88,4-12; Iz 38,18), cho
nawet szeol nie pozostaje ostatecznie niedostpny dla Boga (Prz 15,11; Ps 139,8), Jego
wadza tam te siga (Am 9,2n)491. Hiob szuka najdalszego miejsca na swoje schronienie,
ktrego ludzie ST starali si za wszelk cen unikn. Jest to najgorsze z moliwych
miejsc. Ale karzcy gniew Boga jest jeszcze gorszy, tak e ju lepiej przeczeka go (zob.
Iz 26,20) nawet w szeolu492. Jednak nawet to najbardziej oddalone od Boego dziaania
wiersz A. Weiser, ATD, s.103 (nikt nie jest w stanie obudzi zmarego poza Bogiem); N.C. Habel, OTL,
s.242 (nadzieja na zmartwychwstanie po okresie azylu w szeolu jako ludowe wyobraenie, cho na s.236
interpretuje 14,12 jako stwierdzenie, e zmarli miertelnicy nigdy nie powstaj). Jako apokaliptyczne
rozszerzenie o czasowo ograniczonym pobycie w szeolu do czasu zmartwychwstania O. Kaiser, Tod,
s.146. Jeli jednak nie istniej inne wane powody, trzeba rozumie poszczeglne zdania w powizaniu
z bezporednim kontekstem.
484
F. Horst, BK, s.210; F. Hesse, ZBK, s.102; D.J.A. Clines, WBC, s.330 (porzuca fikcj mwienia w
imieniu ludzkoci). yczenie rozpoczyna wic now sekcj (tak powszechnie: F. Horst, BK, s.185; G.
Fohrer, KAT, s.242.257; D.J.A. Clines), ktra jest jednak mocno zwizana z poprzedzajcymi wierszami
(w szczeglnoci z 14,12).
485
Zob. G. Wehmeier, Art. rts, THAT II, 174.
486
G. Fohrer, KAT, s.257n; te D.J.A. Clines, WBC, s.330n.
487
We wtrnym (zob. Cz 2: 1.5.2) 9,13 twierdzi si, e Bg tego nigdy nie czyni (bwv hi.).
488
H. Strau, Tod, s.248: skarga Hioba, stajc si wielokrotnie absurdalna, ulega wzmocnieniu. O jej
absurdalnoci mwi te G. Ravasi, Hiob 2, s.182; G. Kaiser, Dichtung, s.53n.
489
D.J.A. Clines, WBC, s.330n.
490
Zob. G. Fohrer, KAT, s.257n i D.J.A. Clines, WBC, s.330n.
491
Zob. D.J.A. Clines, WBC, s.330n.
492
Zw. D.J.A. Clines, WBC, s.330n. F. Baumgrtel, Hiobdialog, s.67; G. Fohrer, KAT, s.258 i Cz.
Jakubiec, PST, s.120n uwaaj, e szeol jest jedynie obrazem dla szczeglnie bezpiecznego
schronienia, ale takie wyjanienie odbiera yczeniu Hioba wiele z jego dramatyzmu. Ponadto w samym
tekcie nie ma adnej wskazwki, by Hiob mia rozumie to pojcie obrazowo. Nie ma te adnego
powodu, dla ktrego trzeba by zakada, e czowiek (Hiob) moe wyraa jedynie realne, moliwe do
spenienia yczenia. Jzyk posiada nie tylko funkcj informacyjn, ale moe wyraa emocje.
Posugujc si nim, mona podejmowa gr z rozmwc czy czytelnikiem. W bezsensownoci yczenia
Hioba jego emocje, wiadomo znalezienia si w sytuacji bez wyjcia dochodzi najmocniej do gosu.
Do Iz 26,20(-22), w ktrym zaleca si przeczekanie chwilowego ucisku i niebezpieczestwa (nie mwi
si w nim o krainie zmarych), czyli sdu Boego, przechodzcego przez ca ziemi, zob. O. Kaiser,
Jesaja 13-39, s.169nn (s.141nn: przynaley do tzw. apokalipsy Izajasza, eschatologiczno-apokaliptycznej kompozycji z II w. p.n.e.); H. Wildberger, Jesaja 2, s.998n (dodatek nieodlegy od warstwy
233
Hiob 12-14
miejsce nie moe zapewni schronienia przed Bogiem i Jego gniewem. Tak paradoksalne
yczenie ujawnia rozpacz Hioba, ktry czuje si cigle przeladowany przez Boga
(13,24nn), ale tylko do Niego moe si odwoa (zob. 9,33; te 9,15n)493.
Na tym nie koczy si yczenie Hioba (nie chce po prostu spocz ju w szeolu; zob.
3,13-19494). Chce, by Bg wyznaczy ramy czasowe (qxo; por. 14,5) trwania Boego
gniewu i pobytu w szeolu, po ktrych askawie by go wspomnia. Czasownik rkz (zob.
7,7; 10,9) jest typowym terminem dla prb w skargach o odmian dotychczasowej
niedoli495, o zbawcze skonienie si Boga do czowieka (Ps 74,2; 106,4). Po ograniczonym
czasowo pobycie w szeolu Bg miaby ponownie obdarzy Hioba yciem i ask (por.
10,12)496, nawizujc z nim zbawienn relacj (zob. Rdz 8,1)497.
yczenie Hioba jest nieomal w kadym punkcie zaskakujce i cakowicie niemoliwe.
Szeol ma by miejscem schronienia przed gniewem Boym, gdzie ukryje go sam Bg, co
wicej, tylko na ograniczony czas, jak gdyby moliwy by powrt z szeolu (zob. 14,12
oraz 7,10; 10,21n). Absurdalno yczenia Hioba odzwierciedla absurdalno sytuacji, w
jakiej si znalaz. Konfrontowany z wrogo nastawionym Bogiem, ktry karze go jak
najgorszego zoczyc za winy modoci, doszukuje si za wszelk cen jego przewinie,
Hiob nie ma gdzie i jak uciec przed Jego niezrozumiaym gniewem. Poniewa Bg nie
ustanie w swoich wysikach, by dowie mu winy (10,15b-17), nie pozwoli na obron
przed sdem w uczciwym procesie (co pokazuj daremne prby doprowadzenia do
rozprawy 13,[3-19.]20-13), nie zamierza najwyraniej da mu chwilki wytchnienia przed
mierci (7,19; 10,20-22; 14,6), to pozostaje mu uciec przed gniewnym Bogiem do szeolu.
Szalone rozwizanie! Pomimo tego zdradza ono marzenie Hioba, e gniew Boy kiedy
jednak minie (por. Wj 32,12; Lb 25,4; Iz 12,1; Ps 78,38; Ps 84,5), nawet jeli byoby
zudne498.
14,14 Jeli czowiek (rb,G)< umrze (twm; zdanie okolicznikow warunku) wyrane
nawizanie do 14,10a, czy moe ponownie lub dalej y (pytanie retoryczne)? W wietle
14,10-12 musi pa negatywna odpowied. Jest to niemoliwe, nie oyje! Takiej
interpretacji nie przeczy niemoliwe yczenie z 14,13. Hiob sam sobie udziela
odpowiedzi, ktra przekrela jego yczenie z poprzedniego wiersza. Ono nie moe by
podstawowej apokalipsy Izajasza, ktry datuje przed 200 r. p.n.e., skaniajc si ku wnioskowi o
wieloetapowym powstaniu tej apokalipsy w okresie 500-300 r. p.n.e.; s.906nn).
493
Zob. G. Kaiser, Dichtung, s.54.
494
Wbrew N.C. Habelowi (Ijobs Umkehrung der Kosmologie, s.399) teraz szeol nie jest ju upragnionym miejscem spoczynku jak w rozdz.3, lecz jedynie sposobem na przeczekanie Boego gniewu (ale
zob. 14,14b).
495
Zob. W. Schottroff, Art. rkz, THAT I, 514.
496
W. Schottroff, THAT I, 514; F. Horst, BK, s.210; D.J.A. Clines, WBC, s.331.
497
Wg G. Fohrera (KAT, s.258) aluzja do Rdz 8,1.
498
Zob. te D.J.A. Clines, WBC, s.331, ktry uwaa, e Hiob przeby dug drog od zorzeczenia
przeciwko swemu yciu w rozdz.3 i dania wasnej mierci w rozdz.6-7 (bdnie podano tam rozdz.5-6)
do absurdalnej proby o to, by Bg go w przyszoci askawie wspomnia. Tym samym wypowiedzi
Hioba miayby kontrastowa z dogmatyzmem przyjaci.
234
Komentarz
Podobnie R. Gordis, Job, s.150; D.J.A. Clines, WBC, s.331 (ktry uwaa tak interpretacj za
niepewn).
500
Zob. M. Witte, Beobachtungen zum Verhltnis von Zeit und Leid im Buch Ijob, s.401. Inaczej G.
Fohrer, KAT, s.258, ktry sdzi, e wyraenie ilustruje jedynie dni jego niezasuonego cierpienia
(czemu moe przeczy 9,25 i oglny charakter refleksji z 7,1n).
501
R. Gordis, Job, s.150; D.J.A. Clines, WBC, s.331.
502
F. Horst, BK, s.210.
503
Tak te G. Fohrer, KAT, s.258 i D.J.A. Clines, WBC, s.332. Uycie ~ymiy"-lK' i ab'c' w Hi zdaje si
przeczy nieco innej interpretacji, wedug ktrej wyraenie yaib'c. ymey>-lK' odnosioby si do egzystencji w
szeolu (jak chciaby V. Maag, Hiob, s.176), tak e Hiob byby gotw tam czeka na odmian swego
losu.
504
Jak chcieliby G. Fohrer, KAT, s.258; F. Horst, BK, s.210. Tak moliwo odrzuca te D.J.A. Clines,
WBC, s.332. Nie ma tu mowy o tym, e Hiob mgby atwiej znie cierpienie wiedzc, e ono jest
czasowo ograniczone (F. Hesse, ZBK, s.102), lub majc nadziej na rehabilitacj po mierci (N.C.
Habel, OTL, s.243). Wg V. Maaga (Hiob, s.176n) hp'ylix] oznacza powrt do krainy ywych (por.
poprzedni przypis).
505
Hiob wraca do myli z 14,13; tak G. Fohrer, KAT, s.259 i in.
506
Zob. V. Maag, Hiob, s.176 przyp.559.
507
F. Horst, BK, s.211; te G. Fohrer, KAT, s.259; R. Gordis, Job, s.150; D.J.A. Clines, WBC, s.333.
508
Za wg D.J.A. Clinesa (WBC, s.333) inicjatywa ley po Boej stronie, dlatego e to On zerwa t
relacj.
235
Hiob 12-14
13,22a, nie moe by rozumiana w sensie sdowym (zob. 12,4)509. Hiob postrzega siebie
jako Boe stworzenie, dzieo Jego rk (jak w 10,3.12)510 i marzy o sytuacji, kiedy Bg
zatskni za nim, zapragnie go (@sk; zob. w Rdz 31,30; Ps 17,12; 84,3). Z tych sw
emanuje pragnienie ciepej i radosnej relacji z Bogiem (Ps 84,3). Z pewnoci jest to
kontynuacja nierealnego marzenia Hioba o przeczekaniu w szeolu Boego gniewu,
powrocie do ycia i nawizaniu nowego, radosnego zwizku z Bogiem. yczenie takie
przeczy przewiadczeniu Hioba, e po mierci niczego nie da si ju odwrci (7,7-9;
10,21) i nawet Bg go ju wtedy nie odnajdzie (7,21). Bdc w sytuacji bez wyjcia, Hiob
marzy o niemoliwym511.
14,16 Taka zmiana w postawie Boga wzgldem Hioba (14,13a-b.15) pocigaaby za
sob dalsze zbawienne przemiany w Boym dziaaniu wobec niego. Liczenie krokw
nigdzie w ST nie jest aktem Boej aski512, lecz badaniem, jak postpuj ludzie, i wskazuje
na niezrwnan wiedz Boga o czowieku (jak w identycznym sformuowaniu w 31,4;
por. Prz 16,9; Jr 10,23). Moe by ostrzeeniem. Cho moe pociga za sob przykre
konsekwencje (34,21; zob. te Tr 4,18), nie jest samo w sobie jeszcze wyrazem Boego
gniewu513. Hiob jest przekonany, e Bg zdaje sobie spraw z jego niewinnoci (10,7;
31,4, ale mimo to sam jest gotw j udowodni 31,37). Wprawdzie wtedy (hT'[); 514, czyli
po odwrceniu gniewu i nawizaniu askawej relacji z Hiobem, Bg bdzie nadal uwanie
obserwowa jego postpowanie, ale nie po to, by wyszukiwa (rmv; zob. 10,14) jego
przewinienia (taJ'x;; zob. 7,20; 10,6; 13,23) i kara go za najdrobniejsze winy. Bogu
przestaoby chodzi o przyapanie go na jakiej drobnej winie (7,17n; 10,15b-17; por.
proba psalmisty w skardze Ps 130,3), ale przeciwnie, roztoczyby nad nim troskliw
opiek, ktra byaby wyrazem Boej troski (zob. Ps 8,5)515. Hiob tskni za odmiennym od
obecnego dowiadczaniem Boga, ktry nie byby ju jego wrogiem (13,24), lecz
troskliwym ojcem (co odpowiadaoby znaczeniu imienia bAYai; zob. 1,1). Wiersz ma
chiastyczn budow.
14,17 Bg nie tylko nie wyszukiwaby przewinie, by mc za nie ukara, lecz nawet
zakryby ewentualne wystpki Hioba ([v;P, i !A['; jak w 7,21 oraz 13,23). Jak mona si
domyla, chodzi o nieznaczce winy czy grzechy modoci (7,20n; 13,26).
509
236
Komentarz
237
Hiob 12-14
zbdne, moe nawet mylce (zob. 7,21)525. W takim razie wiersze 14,16b-17 zawieraj
trzy paralelne sformuowania, z ktrych pierwsze wprost stwierdza (14,16b) to, co dwa
nastpne opisuj w sposb obrazowy (14,17): Bg nie zwaaby na drobne przewinienia
Hioba z okresu jego niedojrzaoci. Hiob marzy o nowej, normalnej relacji z Bogiem
(14,13-17), gdy Bg odwrci ju swj niezrozumiay gniew i bdzie obserwowa Hioba,
aby go chroni, a nie przeladowa za grzechy modoci, ktre nie bd wicej ciyy na
tej relacji526.
14,18-19 Hiob pod koniec mowy powraca do rzeczywistoci, porzuca swoje marzenie
o szczliwej relacji z Bogiem (14,13-17). Rzeczywisto naznaczona jest niszczcym
dziaaniem Boga, a czowiek pozbawiony jest wszelkiej nadziei (jak w 14,7-12). Kontrast
pomidzy marzeniem i obecnym stanem podkrela pocztkowy, przeciwstawny
przyswek ~l'Wa(w>)527. Przejcie to zostao zaznaczone te porzuceniem form 1. os. i
powrotem do omawiania losu czowieka (vAna/ w 14,19b). Wpierw Hiob opisuje procesy
zachodzce w naturze, by porwna je potem z losem czowieka (tak samo jak w
14,7-9/10 i 14,11/12) przed Bogiem, do ktrego nadal kieruje si bezporednio (w 2. os.;
14,19b i 20). Pierwsza ilustracja (14,18) przedstawia gr przewracajc si (lpn) i
rozpadajc si (lbn), by moe w wyniku trzsienia ziemi (por. 9,5n). Osuwajce si (qt[;
zob. 9,5; ~AqM'm;i zob. 9,6) masy skalne (rWc) krusz si, upadajc528. Gry i skay
wyobraaj co trwaego, niewzruszonego (Ps 18,47; 62,3). W hymnach, skargach i
dzikczynieniach trwae i niewzruszone bloki, masywy skalne symbolizuj Boe ocalenie
i schronienie, dziki ktremu dowiadcza si zbawiajcego czynu Boego, Jego
niezmiennej aski (Ps 19,15; 28,1; 73,26). Wiedziano te, e nawet one mog si porusza
i ulega zniszczeniu (Ps 46,3; Iz 54,10)529. Nawet to, co wydaje si niezwykle trwae,
niewzruszone, moe zosta zniszczone530. Za upadkiem gr zdaje si kry niszczce
dziaanie Boga (por. 9,5n). Na razie Hiob nie mwi tego wprost (ale zob. dba w 14,19b).
W kolejnym wierszu (14,19a) znajduje si opis erozji mas skalnych, kamieni531 i ziemi,
ktrej dokonuje woda. Stopniowo rozciera kamienie na piasek (por. Wj 30,36; Ps 18,43=2
525
Podobnie F. Horst, BK, s.212 oraz A. Weiser, ATD, s.106; N.C. Habel, OTL, s.244.
Podobnie D.J.A. Clines, WBC, s.334. F. Horst, BK, s.212 widzi w tych sowach skarg, w ktrej (w
przeciwiestwie do dodajmy: sdowych stwierdze 9,21 i 13,23) Hiob liczy si z moliwoci
niewaciwych czynw, gdy teraz patrzy z Boego punktu widzenia. Jednak idea ogldu z Boego
punktu widzenia, z ktrego Hiob musiaby by inaczej oceniony, jest nieprawdopodobn koncepcj.
Poczwszy od 13,24 Hiob zajmuje si jedynie kwesti win modoci.
527
Zob. R. Gordis, Job, s.151; D.J.A. Clines, WBC, s.334n.
528
Zw. G. Fohrer, KAT, s.260; R. Gordis, Job, s.151; por. te F. Horst, BK, s.212. Wg D.J.A. Clinesa
(WBC, s.335) jest to obraz osuwiska skalnego, klifu, po ktrym mog si osuwa nawet potne bloki
skalne.
529
A.S. van der Woude, Art. rWc, THAT II, 538nn (zw. 542n); F. Horst, BK, s.212; D.J.A. Clines, WBC,
s.335.
530
Ironicznie myl t podejmuje Bildad w 18,4 (18,4b=14,18b).
531
!b,a, to rnego rodzaju kamienie, gazy i kamyki, ktre mog suy bardzo rnym celom; A.S. van
der Woude, THAT II, 540n.
526
238
Komentarz
Sm 2,43)532 i zmywa czy rozmywa ziemi lub proch (por. Jr 47,2)533. Moe chodzi
zarwno o ziemi zmywan przez wod w czasie ulewy, jak i stopniow erozj ziemi czy
zboczy strumieni534.
Obrazy, ktrymi si posuono, stopniowo przechodz od najbardziej stabilnych ska i
gr przez kamienie, ktre cho twarde, mog by przez wod niesione i cierane, po lun
ziemi, ktr deszcz czy woda z deszczu ju bez trudu wypukuje. Ilustruj nieuchronne (i
nieodwracalne?) zniszczenie535. Wszystkie razem su temu, by uzmysowi odbiorcy,
jak Bg unicestwia (dba; zob. 6,18; por. te 12,23) ludzk nadziej (hw"q.T;i zob. 14,7; por.
te 6,8; 7,6)536. Hiob nie moe mie adnej nadziei na odmian swojego losu (por. 7,6n),
odsunicie od niego Boego gniewu (14,13), bo jedyn szans na jego przeczekanie
byoby znalezienie schronienia w szeolu. Ale w przeciwiestwie do drzewa (14,7-9)
czowiek nie moe liczy na powrt z szeolu do krainy ywych (14,10-12.14a)537. Nie
ma si gdzie schroni przed Boym gniewem, jest wic w beznadziejnej sytuacji. W
swoim rozczarowaniu Hiob wprost stwierdza, e sam Bg unicestwia ludzk nadziej. Los
czowieka jest nieodwracalny. Nie ma ucieczki przed Boym, karzcym bahostki
gniewem. Obrazy pokazuj, e niszczycielska aktywno Boga jest nieuchronna, nadzieja
czowieka nie moe przetrwa, skoro nawet gry i kamienie musz si podda niszczcym
siom natury. Bez wzgldu na to, jak mocna (albo saba) mogaby si wydawa ludzka
nadzieja na odwrcenie niszczcego dziaania Boego, musi ulec538.
14,20 Bg unicestwia nie tylko nadziej czowieka, ale i jego samego. Podobnie jak
dwie poprzednie mowy Hioba (7,21b; 10,21n) i t zamyka myl o nieuniknionej mierci
czowieka. Czasownik $lh jest eufemicznym okreleniem mierci (jak w 10,21)539. Jednak
mier nie jest postrzegana jedynie jako naturalny proces (jak w 7,21b; 10,21n), ale jako
wynik Boego dziaania (por. 10,9b; 13,15a), ktry w ten sposb odnosi ostateczne
532
Obraz taki nie pojawia si wicej w ST; zob. komentarze, np. G. Fohrer, KAT, s.260; D.J.A. Clines,
WBC, s.335.
533
W skargach porywanie przez wod obrazuje niedol psalmisty (Ps 69,3.16 o wrogach; zob.
dzikczynienie Ps 124,4).
534
W pierwszym, nieco bardziej prawdopodobnym sensie (por. Prz 28,3) F. Horst, BK, s.212; G. Fohrer,
KAT, s.260 (ulewy pory deszczowej obice kanay), a w drugim D.J.A. Clines, WBC, s.335.
535
Tak R. Gordis, Job, s.151. Cho kuszca jest jego interpretacja, e Hiob opisuje stopniowe
rozpadanie si gr w proch, ktrego ostatnim aktem jest porwanie go przez wod, to mona
powtpiewa, czy wczenie postrzegano te procesy jako jeden cig, sekwencj nastpujcych po sobie
procesw.
536
Tym, co Bg niszczy, nie jest ycie czowieka (wbrew R. Gordisowi, Job, s.151) ani jego szczliwa
i spokojna mier (wbrew G. Fohrerowi, KAT, s.260, dla ktrego bya tym, na co Hiob ma nadziej).
537
Cho pojcie nadziei spina w cao fragment 14,7-19, to jej przedmiotem jest nie tyle moliwo
powrotu do ycia (jak sdz A. Weiser, ATD, s.108; F. Horst, BK, s.213 i N.C. Habel, OTL, 244), ile to,
co taki powrt umoliwiaby now relacj z Bogiem, po tym jak Jego gniew przeminie (podobnie F.
Hesse, ZBK, s.103).
538
D.J.A. Clines, WBC, s.335.
539
Ps 39,14; Kzn 1,4 itd.; pna forma impf.; G. Fohrer, KAT, s.239.260; F. Horst, BK, s.213; D.J.A.
Clines, WBC, s.335n.
239
Hiob 12-14
540
Wg HAL w jzyku prawno-sdowym oznacza skutecznie (jak w 23,7). F. Horst, BK, s.179 tumaczy
cakowicie.
541
HAL; E. Kautzsch, Die Aramaismen, s.92; zob. te G. Fohrer, KAT, s.239.
542
D.J.A. Clines, WBC, s.335; te F. Horst, BK, s.213.
543
Dlatego raczej kryje si za nim Bg (np. D.J.A. Clines, WBC, s.335), a nie umierajcy czowiek (tak
moliwo uwzgldnia m.in. F. Horst, BK, s.213).
544
Zob. Cz 2 (1.5.2 i 1.6.2).
545
Pi. w odrnieniu od q. sugeruje jego mocniejszy czy gwatowniejszy charakter (zob. Prz 31,5);
D.J.A. Clines, WBC, s.335; zob. HAL.
546
Zob. D.J.A. Clines, WBC, s.335n, ktry susznie zgasza wtpliwoci (zbyt cisy, techniczny sens)
wobec interpretacji tego wyraenia jako pomiertnego stenia mini (tak za Ibn Ezr G. Fohrer, KAT,
s.260 i R. Gordis, Job, s.152). F.V. Reiterer, Das Verhltnis Ijobs und Ben Sira, s.416 na podstawie Syr
12,18; 13,25 mwi o twarzy, ktrej wyraz zmienia si w zalenoci od ludzkich emocji.
547
Zob. G. Fohrer, KAT, s.260; D.J.A. Clines, WBC, s.336.
548
Komentarze, zw. F. Horst, BK, s.213; R. Gordis, Job, s.152; D.J.A. Clines, WBC, s.336, wedug
ktrego umierajcy zna liczb swoich dzieci w przeciwiestwie do ich przyszego losu.
549
Hiob wypowiada si niejako w imieniu ludzi w ogle, gdy on sam straci swoje dzieci (1,19); zob.
D.J.A. Clines, WBC, s.336.
240
Komentarz
14,22 Interpretacja ostatniego wiersza tej mowy Hioba jest trudna. Pojcia rf'B' i vp,n<
oznaczaj odpowiednio witaln cielesno550 oraz si yciow, ycie, to, co stanowi
czowieka, ludzk osob jako tak (zob. 12,10; 13,14; w Lb 6,6 mwi si nawet o tme vp,n<).
S uzupeniajcymi si okreleniami551, cho z ciaem skojarzono bl, a z dusz ao552.
Czowiek dowiadcza blu (bak) oraz saboci, alu. Czasownik lba oznacza wysycha,
niszcze czy lee bez siy i aowa, przy czym trudno rozgranicza stan fizyczny i
psychiczny553. Ponadto moe te odnosi si do uczestnictwa w rycie aobnym (por.
29,25) czy rycie ponienia si przed Bogiem wobec spotykajcego czowieka nieszczcia
(q. i hi.)554. Wiersz opisuje zatem cierpienia fizyczne i psychiczne, jakie s udziaem
czowieka zstpujcego do szeolu czy egzystujcego w nim. Hiob wczeniej opisywa
krain zmarych jako miejsce spokoju, do ktrego tskni, gdzie nie ma miejsca na ucisk i
zgryzoty (3,13-19). Std wydawaoby si, e tutaj moe mie na myli jedynie umieranie,
duszy lub krtszy moment bycia odesanym do szeolu555. Jednak takie rozgraniczenie
jest zbyt sztuczne. Akadyjskie okrelenie szeolu jako krainy lamentu i ugaryckie miasto
aobnikw556 mog pokazywa, e bl i ao s mniej lub bardziej obrazowym opisem
nieszczsnego stanu czowieka w krainie zmarych557, ktry by moe wynika z trudnoci
przyblienia ludzkiego losu w szeolu, co zmusza do posugiwania si znanymi
dowiadczeniami. Innym wyjanieniem mgby by brak cisej granicy pomidzy oboma
obszarami, czowiek bliski mierci przynaley jak gdyby do obu wiatw, tak e
przeycia, ktre dzisiaj wiemy jedynie z umieraniem, mogy charakteryzowa
egzystencj po obu stronach granicy mierci (zob. 19,25-27; 21,33)558. Tak czy inaczej nie
jest to systematyczna refleksja o naturze egzystencji w szeolu559. Umierajc, czowiek
zostaje odseparowany od najbliszych (14,21) i zajmuje si ju tylko sob, swoim
godnym poaowania losem560. Koncentracj wszelkich nieszcz na umierajcym czy
550
G. Gerleman, Art. rf'B', THAT I, 376nn: nigdy dla ludzkich zwok, ale zob. Ez 32,5 i N.P. Bratsiotis,
Art. rf'B', TWAT I, 851n.
551
Zob. F. Horst, BK, s.213n; R. Gordis, Job, s.152n; D.J.A. Clines, WBC, s.336. N.P. Bratsiotis,
TWAT I, 859n sdzi, e naley je tutaj odrnia.
552
D.J.A. Clines, WBC, s.336. Oczywicie nie ma tu mowy o cierpieniu spowodowanym oddzieleniem
si duszy od ciaa, co jest dualistycznym wyobraeniem nie majcym adnych punktw zaczepienia w
ST.
553
Q. poza tym jednym razem wystpuje jedynie w prorockim zwiastowaniu kary; F. Stolz, Art. lba,
THAT I, 27nn.
554
E. Kutsch, Trauerbruche, s. 88n.
555
Tak A. Weiser, ATD, s.108. Por. te 18,13; Iz 66,24, opisujce rozkad ciaa po mierci.
556
Za F. Horstem (BK, s.214).
557
G. Fohrer, KAT, s.261; F. Horst, BK, s.214. Z tego wynika, e to, jak Hiob wyobraa sobie szeol w
swoim zorzeczeniu z rozdz.3, nie jest ca prawd, wszystkim, co czowiek ST mg o nim
powiedzie. Wyjtkowy, pozytywny obraz szeolu posuy mu tam w pierwszym rzdzie do tego, by
opisa ndz swojej egzystencji na ziemi.
558
Zob. poniszy komentarz do tych fragmentw i H.-J. Hermisson, Erlser, s.686.
559
D.J.A. Clines, WBC, s.336.
560
R. Gordis, Job, s.153; F. Hesse, ZBK, s.103; zob. te D.J.A. Clines, WBC, s.336n.
241
Hiob 12-14
zmarym czowieku ukazuje dwukrotne uycie w rodku obu linii wyl'[', ktre z emfaz czy
moe wrcz patosem561 zaznacza, e podmiot jest jednoczenie obiektem dziaania562.
Kolejna mowa Hioba koczy si pen rezygnacji skarg nad swym aosnym i
nieodwracalnym kocem. Czowiek, Hiob nie moe ju na nic liczy. Niemoliwe,
poruszajce yczenie Hioba (14,13-17) otacza przedstawienie ostatecznoci losu
umierajcego czowieka (14,7-12.18-22), ktrego nadzieja nie siga poza granic mierci
(opis wzmacnia szereg obrazw, w tym przeciwstawienie nadziei drzewa i czowieka).
Szeol nie moe by miejscem, gdzie Hiob przeczekaby Boy gniew, lecz marnym
kocem wszystkiego.
O rzekomej budowie stroficznej tej mowy mona powtrzy to, co powiedziano ju powyej w
odniesieniu do rozdz.6-7 i 9-10. Mona w niej odnale szereg linii podziau, mniej lub bardziej
wyranych: pierwsza cz 12,2-13,19 jest zasadniczo zaadresowana do przyjaci, a druga 13,20-14,22
do Boga, ale 13,3-23 przygotowuj rozpraw sdow z Bogiem, podczas gdy w 13,24-14,22 dominuje
skarga na dziaanie Boe, w ktrej Hiob nieraz porzuca 1. os., ubierajc swoj skarg w co w rodzaju
refleksji o losie czowieka (13,28-14,3a.4-12.18-22; zob. jeszcze Cz 2: 1.6.2). Nie pozwalaj jednak
wyznaczy w miar proporcjonalnych strof. atwo si przekona, e propozycje podziau stroficznego
nie s w stanie ich respektowa lub dziel fragmenty wyranie do siebie nalece. W miar zgodnie
dokonuje si podziau rozdz.14: 1-3/4-6/7-9/10-12/13-17/18-19/20-22 (dla poprawienia proporcji strof
dzieli si czasami jeszcze te 14,13-14/15-17); tak G. Fohrer, KAT, s.240nn; D.J.A. Clines, WBC,
s.285n; P. van der Lugt, Rhetorical Criticism, s.165nn (podobnie F. Horst, BK, s.187 i M. Witte, Vom
Leiden, s.234, ktrzy jednak tworz wiksze strofy 14,1-6/7-12/13-17/18-22). Nietrudno natomiast
odgadn, e rozdz.13 sprawia znacznie wiksze kopoty. Dla przykadu, najczciej pomija si zmian,
jaka zachodzi pomidzy 13,23/24 (uwzgldnia j jedynie M. Witte), podobnie 13,1-2/3 (uwzgldniaj j
M. Witte i P. van der Lugt, Rhetorical Criticism, s.152nn). Z drugiej strony rozbija si wyran cao,
ktr tworz wiersze skierowane przeciwko sdowej stronniczoci przyjaci (13,7-11; pozytywnym
wyjtkiem jest znw jedynie M. Witte, a szczeglnie chybiony jest schemat P. van der Lugta). Warto
zauway, e tak w poprzedniej, jak i w tej mowie napotyka si na wiersze, ktre spajaj wtki i maj
charakter pomostowy, zwaszcza 13,12.28. W oglnym zarysie do zaakceptowania byby jedynie
schemat M. Witte, ktry liczy si najwyraniej ze znaczcym zrnicowaniem dugoci strof. Tylko czy
wtedy strofa pozostaje trafnym okreleniem (zob. R. Gordis, Job, s.509n; A. Kulawik, Poetyka,
s.171nn)?
Uwagi o gatunku (i motywach). Jak pokazano w powyszym komentarzu, autor(zy) posuyli si
elementami wielu gatunkw. Obficie wykorzystano motywy skargi (zwaszcza od 13,24), mw
sdowych (gwnie w 13,3-23), hymnu partycypialnego (12,17-25; hymniczne s rwnie 12,13.16) czy
sporu mdrocowego (12,2n.7-12; 13,1n). Ale elementy poszczeglnych gatunkw bynajmniej nie daj
si od siebie oddzieli (czy 13,26n naley rozumie w kategoriach sdowych czy jako skarg?) i nieraz
przenikaj si nawzajem, np. przypominajce skarg 13,18n; mdrociowe w swym charakterze
13,4-6.12 i mdrociowe porwnanie z drzewem 14,7nn (zob. te prawno-sdowy, ale wtrny 14,3).
561
562
242
Komentarz
Do tego dochodz zwizki (nawet zapoyczenia) z innego rodzaju literatury ST (zob. powyej m.in. o
14,11 i 14,12n; 13,4 i hymnie 12,16nn). Mamy wic do czynienia z (niejednolit) kompozycj literack,
ktra czerpie z wielu gatunkw i tradycji starotestamentowych. Cho w szczegach ocena
morfokrytycznej przynalenoci uytych motyww moe si rni (np. zob. powyej o 13,24), to w
oglnym ksztacie opracowania i komentarze s ze sob zgodne: G. Fohrer, KAT, s.240nn; F. Horst,
BK, s.184; D.J.A. Clines, WBC, s.286nn; zob. te C. Westermann, Der Aufbau, s.49.71.74nn.86nn.105;
H. Richter, Rechtsleben, s.78n. F. Horst (BK, s.187) 14,18-22 i D.J.A. Clines (WBC, s.288) wiksz
cz rozdz.14 nazywaj elegi, co moe dobrze opisywa nastrj panujcy w tych wierszach, cho w
cisym sensie nie mona mwi o elegii (zob. A. Kulawik, Poetyka, s.312).
243
Hiob 16-17
7.
7.1.
HIOB 16-17
Tumaczenie
244
Tumaczenie
9.
10.
11.
12.
13.
14.
odczytay go wanie w tym drugim znaczeniu (do T zob. C. Mangan, The Targum of Job, s.49 przyp.3).
Nie jest jednak moliwe, by Hiob przyznawa si do kamania czy oszukiwania (tak interpretuje F.
Baumgrtel, Hiobdialog, s.107, uznajc jednoczenie wypowied za dodatek).
7
F. Horst, BK, s.241 koryguje czasownik na jmv (= uwolni, pozostawi; HAL) i tumaczy: pozostawia
mnie lecym bez pomocy. Powoanie si przy tym na G i S jest bardzo wtpliwe; zob. D.J.A. Clines,
WBC, s.370. Korekta jest cakowicie zbdna.
8
Rewokalizacja rzeczownika i korekta czasownika na pl. w oparciu o i S (G. Fohrer, KAT, s.280),
dopasowujce lini do 16,10 (w pl.), opieraj si na zbyt wtej podstawie i mog by wygadzeniem
tekstu; zob. zw. R. Gordis, Job, s.176.
9
lywI[] to prawdopodobnie mody, niedowiadczony mczyzna; HAL. Vrs i Ms (BHS; F. Horst, BK, s.241
i in.) powiadczaj lekcj lW"[; (= przestpca, niegodziwiec). Lectio difficilior wskazuje na pierwszestwo
TM; tak te F. Baumgrtel, Hiobdialog, s.97n; F. Horst, BK, s. 239.241; G. Fohrer, KAT, s.280. R.
Gordis, Job, s.177 (te Prparation, s.60) uwaa, e w TM mamy jedynie alternatywn form
rzeczownika lW"[,; ale jest to mao prawdopodobne zob. D.J.A. Clines, WBC, s.370n, ktry sdzi, e
korekta jest tutaj oczywista. Przypuszczalnie mamy do czynienia z dwiema tradycjami odczytywania
tekstu.
10
jry wystpuje jeszcze tylko w niepewnym Lb 22,32; HAL. R. Gordis, Job, s.177 odnajduje tutaj znany
z Miszny czasownik hjr (= wyyma, wyciska): rkami niegodziwca wyyma mnie. Jednak takie
tumaczenie moe budzi wtpliwoci (D.J.A. Clines, WBC, s.371) i wymaga postulowania
niepotwierdzonego w ST czasownika (hapaxl.). HAL uwaa oba rdzenie za oboczne.
11
Sporne jest istnienie obok rrp1 (w hi. = zniszczy, zama, jeszcze w ho.) rrp2 (w pilp. = potrzsa,
szarpa w t i z powrotem), ktry moe by powiadczony jeszcze w Iz 24,19 (q.? i hitpo.) i Ps 74,13
(po.). rrp2 postuluj HAL; E. Kutsch, Art. rrp, THAT II, 487 (podobnie G. Fohrer, KAT, s.287; F. Horst,
BK, s.250); inaczej D.J.A. Clines, WBC, s.371.
12
Najprawdopodobniej #cp pilp., czyli czasownik powiadczony w koniugacjach intensywnych (po. w Jr
23,29 = rozbi, stuc i hitpo. w Ha 3,6), a nie #wp (Prparation, s.60), ktry w ST wystpuje jedynie w q.,
ni. i hi.; zob. HAL. Niestety precyzyjne znaczenie czasownika w pilp. nie jest jasne (HAL); G: oskuba,
V: roztrzaska.
13
br;3 w znaczeniu wystrza, a nie jak w pozostaych przypadkach strzelec, ucznik (np. Jr 50,29; Prz
26,10); tak te Vrs (do Vrs zob. D.J.A. Clines, WBC, s.371), HAL i wikszo komentarzy (inaczej R.
Gordis, Job, s.177; N.C. Habel, OTL, s.262; G. Ravasi, Hiob 2, s.202).
14
Te wspczu, chroni; HAL.
245
Hiob 16-17
rmx3 poalal (czasami nazywany pealalem; SESB) = pon, arzy si. By moe wystpuje jeszcze w
Tr 1,20; 2,11 (i hi. w Syr 4,2-3), cho nieraz przyjmuje si dla tych wierszy rmx2 (= wrze, burzy si,
fermentowa), ktry poza tym powiadczony jest jedynie w q. (burzy si) w Ps 46,4; HAL. Wg R.
Gordisa (Job, s.178) moemy mie do czynienia z pniejszym zrnicowaniem jednego rdzenia. K to
dawna forma (lub pozostao po niej) pf. fem. pl., ktr Q zmienia na regularn form pl.
16
l[; jako spjnik; HAL; W. Gesenius, Grammatik, 104b i komentarze (np. G. Fohrer, KAT, s.281).
17
R. Gordis, Job, s.178 wzmiankuje moliwo alternatywnego znaczenia mj sd, tj. sd nade mn
(uzna mnie niewinnym), opartego na czasowniku llp (w pi. = interweniowa, wstawia si), ktre
jednak w przypadku rzeczownika nie jest nigdzie potwierdzone.
18
Chodzi prawdopodobnie o krzyk krwi mojej (inaczej G. Fohrer, KAT, s.291), ale zmiana suf. nie jest
potrzebna, gdy moe to by poetycki skrt; F. Horst, BK, s.252 (korekta oznaczaaby odwoanie si do
logiki prozy); D.J.A. Clines, WBC, s.371.
19
Hapaxl. i arameizm znaczeniowo tosamy z d[e; HAL; E. Kautzsch, Aramaismen, s.86; G. Fohrer,
KAT, s.281; R. Gordis, Job, s.179.
20
Zob. poniszy komentarz.
21
Spjnik mona tumaczy jako waw adaequationis (zob. W. Gesenius, Grammatik, 161a); tak R.
Gordis, Job, s.180; D.J.A. Clines, WBC, s.371 oraz T, S, V (zob. D.J.A. Clines i C. Mangan, The
Targum of Job, s.49 przyp.9). Cho (pwiersz pominity w G*), V, T powiadczaj TM, to wielu
komentatorw dokonuje w oparciu o kilka Mss korekty rzeczownika !Be na przyimek !yBe, czyli pomidzy
czowiekiem i blinim jego; tak BHS; Prparation, s.61 przyp.6; G. Fohrer, KAT, s.281; Cz. Jakubiec,
PST, s.134; F. Horst, BK, s.242; F. Hesse, ZBK, s.113; R. Gordis, Job, s.180; V. Maag, Hiob, s.182
przyp.580; podobnie te F. Baumgrtel, Hiobdialog, s.98. Jednak jest to przypuszczalnie stosunkowo
pna tradycja odczytywania tekstu. R. Gordis twierdzi, e TM moe by wynikiem pisowni
defektywnej, ale Vrs przecz takiemu przypuszczeniu. Lepszym rozwizaniem jest zatem uznanie ~d'a-' !B,
za podmiot (pocztkowy czasownik z pierwszej linii obejmuje te i paraleln, drug lini); zob. D.J.A.
Clines.
22
Dos. lata (st.cs.) policzone; zob. HAL i komentarze, np. D.J.A. Clines, WBC, s.372. O inkongruencji
czasownika (masc.) zob. W. Gesenius, Grammatik, 145u i komentarze.
23
Pna forma impf. czasownika $lh; G. Fohrer, KAT, s.281.
246
Tumaczenie
2.
3.
4.
24
Hapaxl., czasownik oboczny do $[d; HAL; Prparation, s.62; G. Fohrer, KAT, s.281; F. Horst, BK,
s.256. By moe dlatego niektre Mss posuguj si $[d (BHS), ktry par razy wystpuje w Hi (6,17;
18,5n; 21,17). Jakakolwiek prba korekty ze wzgldw metrycznych (tak G. Fohrer; por. te HAL; a F.
Baumgrtel, Hiobdialog, s.98 uwaa wiersz za uszkodzony w stopniu uniemoliwiajcym jego
naprawienie, cho w rzeczywistoci nic nie mona zarzuci TM) musi by odrzucona jako
bezpodstawna; tak susznie D.J.A. Clines, WBC, s.372; R. Gordis, Job, s.180, wedug ktrego trzy
krtkie linie (2+2+2) to staccato.
25
Pl. ekstensywny: miejsce grobw, czyli cmentarz; W. Gesenius, Grammatik, 124c; F. Horst, BK,
s.256; R. Gordis, Job, s.180; D.J.A. Clines, WBC, s.372.
26
Hapaxl. wywodzcy si od czasownika lth pi. (= kpi; 1Krl 18,27; Syr 11,4; 13,7); HAL.
27
Czasownik !yl (= spdza noc, nocowa; mieszka, przebywa; HAL; do jego niezwyczajnej wokalizacji zob. Sdz 19,20 i F. Horst, BK, s.242) nie wydaje si odpowiedni. Jednak zmiana na hal (= zmczy
si; zob. 16,7; a mogo wypa ze wzgldw fonetycznych, a kocowe ! byoby kocwk 3. os. pl.
fem.) wraz z rewokalizacj podmiotu na pl. (tak HAL; G.R. Driver, Problems, s.78; G. Fohrer, KAT,
s.281; D.J.A. Clines, WBC, s.372) nie znajduje adnego oparcia w wiadectwach tekstowych. W takim
razie trzeba si liczy z przenonym sensem czasownika !yl (por. Iz 1,21). Za Cz. Jakubiec, PST,
s.135 sdzi, e chodzi o bezsenne oko, ktre w nocy czuwa, ale tego nie da si wyczyta z tekstu.
28
Cho zestawienie w TM dwch czasownikw w impt. gramatycznie byoby moliwe (zob. W.
Gesenius, Grammatik, 110f.h; por. Prparation, s.63 i przyp.1: ustanw [domylnie zastaw], porcz za
mnie), to sensowna wydaje si korekta wokalizacji na rzeczownik !Abr'[e (= zastaw; z suf.) znany z Rdz
38,17-20; tak BHS; HAL; S.R. Driver, G.B.Gray, ICC, s.II-111; G. Fohrer, KAT, s.281; F. Horst, BK,
s.242; M.H. Pope, AncB, s.128; R. Gordis, Job, s.181; A. de Wilde, OTS, s.196; D.J.A. Clines, WBC,
s.373 (tak te tumaczy Cz. Jakubiec, PST, s.135). Wad takiej korekty jest brak jednoznacznego
powiadczenia tekstowego, ktry moe jednak wynika z tego, e w Vrs miano najwyraniej problem ze
zrozumieniem tego wiersza.
29
Dos.: Kim jest ten, ktry porczyby za mnie? (zob. te kolejny przypis). Zaimek osobowy wzmacnia
pytanie (por. 4,7); zob. Prparation, s.63 przyp.1; D.J.A. Clines, WBC, s.372.
30
[qt q. = uderza/trca czyj do w gecie rczenia (dawania rkojmi; Prz 6,1; 17,18; 22,26; por.
11,15), ni. = rczy stukniciem w do (ni. jeszcze w Iz 27,13 i Am 3,6, ale w innym znaczeniu). W
przypadku q. dopenieniem w acc. jest @K; (= dy") uderzenie doni w czyj do oznaczao stawanie si
porczycielem dla osoby, ktra moga by wskazana w dopenieniu z l (tylko w Prz 6,1) i na rzecz
ktrej si rczy; HAL. G. Fohrer, KAT, s.281 uwaa, e konieczna jest zmiana wokalizacji czasownika
na q., i tumaczy: kto uderzy w rk moj, stajc si porczycielem za mnie? Jednak najczciej ni.
uchodzi prawidowy; HAL; Prparation, s.63 przyp.1; F. Horst, BK, s.240.257. Wg R. Gordisa (Job,
s.181) i D.J.A. Clinesa (WBC, s.373) jest to ni. tolerativum (zob. W. Gesenius, Grammatik, 51c), std
tumacz: Kto przyjmie porczenie z mojej rki?.
31
Dos.: serca ich ukrye przed zrozumieniem. Wg D.J.A. Clinesa (WBC, s.394) to figura retoryczna
hypallage, polegajca na zakceniu zgodnoci skadniowo-logicznej przez przeniesienie okrelenia z
jednego skadnika wypowiedzi na inny (np. turkotay drogi; http://www.poetyka.gimnazjum.com.pl/
index.php?nr=15&litera= H&id=309 z 30.04.2007).
32
~wr polel (= podnosi w gr, wywysza rzeczy, osoby lub Boga), ktry jest tosamy z form
sufigowan, tj. z suf. 3 pl. masc.; BHS; HAL; W. Gesenius, Grammatik, 72cc; suf. odczytano te w
247
Hiob 16-17
5.
6.
7.
8.
9.
10.
(brak wiersza w G*) i T (w przeciwiestwie do V). Poniewa znaczenie hi. praktycznie nie rni si od
po., zmiana wokalizacji na hi. (= podnie, wywyszy kogo; z suf.) jest zbdna (G. Fohrer, KAT, s.281;
F. Horst, BK, s.242; zob. te HAL). R. Gordis, Job, s.181 zmienia wokalizacj na polal, a D.J.A. Clines,
WBC, s.373 odnajduje w TM (?) pasywny pilel (= polal): nie zyskasz chway od nich/dziki temu (por.
Ne 9,5; Ps 66,17). Wsparciem dla takie korekty nie moe by V, ktra wprawdzie posuguje si form
pass., ale w pl. Za Prparation, s.63 interpretuje czasownik jako pozwoli zyska przewag w sporze.
33
Zob. poniszy komentarz.
34
Mimo e G oddaa wiersz w 2. os., to odpowiednia korekta tekstu hebrajskiego (G. Fohrer, KAT,
s.281) nie jest bynajmniej przekonujca, nawet jeli podmiotem byby Bg (R. Gordis, Job, s.182;
D.J.A. Clines, WBC, s.395), gdy przechodzenie bez uprzedzenia pomidzy 2. os. (17,3n) i 3. os. nie
jest w tej mowie wyjtkiem (zob. 16,7n). Poniewa podmiot moe by nieokrelony (tak Prparation,
s.63 przyp.4; F. Horst, BK, s.242n.260; por. R. Gordis), to w G odnajdujemy przypuszczalnie jedynie
interpretacj, ktra czyni nim jednoznacznie Boga.
35
Cho zdaniem F. Horsta (BK, s.243) w TM stoi inf. q. czasownika lvm2 (= panowa nas narodami), to
rwnie dobrze moe to by lvm1 (= tworzy przypowieci, wypowiada szyderstwa; zob. R. Gordis, Job,
s.182): wyda mnie na wyszydzanie przez ludzi. HAL i komentarze (Prparation, s.63; G. Fohrer, KAT,
s.281; F. Horst; R. Gordis; N.C. Habel, OTL, s.266; D.J.A. Clines, WBC, s.373) zmieniaj wokalizacj,
by uzyska rzeczownik (st.cs.): lv;m(. li). Wprawdzie korekta nie jest niezbdna, ale w Vrs najwyraniej
odczytano rzeczownik (zob. G. Fohrer; F. Horst), tak e tradycja widzca w spgoskach rzeczownik
wydaje si by starsza. Mniej prawdopodobna jest druga propozycja BHS (rzeczownik lv,mo w znaczeniu
przedmiot opowiadania).
36
Hapaxl. lina, plwocina; prawdopodobnie utworzony z dwuradykaowego, onomatopeicznego czasownika @t (= plu, oplu); HAL. Dos.: [dla] plwociny twarz staj si. Do konstrukcji hyh z przyimkiem l
i acc. zob. Iz 3,6 (HAL, 234). Najczciej proponuje si w oparciu o G, V, S dodanie do ~ynIp'l. suf. 3. os.
pl. (= przed nimi, dla nich); HAL; F. Baumgrtel, Hiobdialog, s.100; G. Fohrer, KAT, s.281; F. Horst,
BK, s.243; podobnie R. Gordis, Job, s.182. Korekta taka jest zbdna (zob. Prparation, s.63 przyp.4;
N.C. Habel, OTL, s.263; D.J.A. Clines, WBC, s.395; a nawet R. Gordis, Job, s.183), a odpowiednik
rzekomego suf. mg wynika z potrzeby przeoenia linii w zrozumiay sposb. Rnie
zinterpretowano w Vrs tp,To z pocztku pwiersza (G: miech, V: exemplum, tj. porwnanie, przykad,
T: Gehenna, pewnie w nawizaniu do nazwy wasnej Tofet; zob. Jr 19,11n).
37
BHS (prp); G. Fohrer, KAT, s.281 koryguj wokalizacj na ptp. pl. czasownika hlk (= znika; por. V),
ewentualnie wraz ze zmian spgoski na pf. tego czasownika (druga propozycja w BHS). D.J.A.
Clines, WBC, s.373 przeprowadza drobn zmian wokalizacji na takie pf., do ktrego miaoby by
doczone enklityczne mem (tj. suf. 3. os. pl. masc., przed ktrym stoi tylko krtka samogoska).
Wszelkie korekty s zbdne (F. Horst, BK, s.243), a TM jest potwierdzony przez T, a nawet przez
swobodnie przetumaczony tekst w G (tak F. Horst).
38
Poniewa ~L'Ku jest form zastyg (W. Gesenius, Grammatik, 135r), to nie ma potrzeby korygowa
suf. na 2. os. (por. Mi 1,2; te 1 Krl 22,28; Ml 3,9), nawet jeli cz Mss powiadczaoby tak zmian
248
Tumaczenie
11.
12.
13.
(zob. BHS); tak wbrew R. Gordisowi (Job, s.183) wikszo komentatorw: Prparation, s.64 przyp.3;
G. Fohrer, KAT, s.281; F. Horst, BK, s.243; D.J.A. Clines, WBC, s.374. F. Baumgrtel, Hiobdialog,
s.100 skrela sowo jako dttg wbrew wiadectwom tekstowym (w tym Vrs).
39
Pierwszy (modalny) czasownik (juss.) jest podporzdkowany drugiemu (impt.); W. Gesenius,
Grammatik, 120d-e i komentarze, np. G. Fohrer, KAT, s.281; F. Horst, BK, s.243. Inaczej N.C. Habel,
OTL, s.278, ktry uwaa, e Hiob wzywa przyjaci do odpowiedzi (bwv; jak w 13,22) i powrotu (awb).
40
Poniewa rzeczownik hM'zI moe mie nie tylko negatywne (por. 31,11), ale te (wyjtkowo) neutralne
znaczenie plan, zamiar (zob. czasownik ~mz; HAL, R. Gordis, Job, s.183 i D.J.A. Clines, WBC, s.374),
to nie ma potrzeby jego korygowania; inaczej G. Fohrer, KAT, s.282; F. Horst, BK, s.243 (w rny
sposb poprawiaj tekst). Wtpliwoci moe budzi masorecki podzia tekstu na trzy krtkie linie (ale
zob. 17,1), przy czym trzecia linia wydaje si by doczepiona (pragnienia serca mego paralelne do
planw moich). Mona by przenie atnach i odczyta yt;MozI jako acc. przyswkowy (zob. bardzo
swobodnie oddajca tekst G); BHS (frt) i cz komentarzy, np. G. Fohrer, KAT, s.282; F. Horst, BK,
s.243. Rzeczowo przewag ma TM; D.J.A. Clines, WBC, s.374 czy te Cz. Jakubiec, PST, s.136; G.
Ravasi, Hiob 2, s.203.
41
Hapaxl. vr'Am2 (od rdzenia *vra); HAL i komentarze. Tumaczenie G bazuje na syryjskim sowie (lina,
sznurek); zob. HAL i D.J.A. Clines, WBC, s.374. Przypuszczalnie staroytni tumacze (Vrs) mieli kopot
ze zrozumieniem tego wyrazu.
42
Za podmiot zdania najlepiej uzna najblisze rzeczowniki pl., tj. ybib'l. yver'Am i yt;MozI z poprzedzajcego
wiersza (tak e mona by lini t przetumaczy jako asyndetyczne zdanie wzgldne); R. Gordis, Job,
s.184; N.C. Habel, OTL, s.267; D.J.A. Clines, WBC, s.374. W roli podmiotu czasami obsadzani s
przyjaciele Hioba (Prparation, s.64 przyp.5; G. Fohrer, KAT, s.294) lub przyjmuje si, e podmiot jest
nieokrelony (F. Horst, BK, s.240; F. Hesse, ZBK, s.118); zob. poniszy komentarz.
43
Problemy sprawiaj, e F. Baumgrtel, Hiobdialog, s.99 rezygnuje z prby przetumaczenia linii.
Tworzy j zdanie rzeczownikowe, w ktrym szczeglne trudnoci sprawia sowo ynEP.m.i Najczciej ma
znaczenie przyimkowe odpowiadajce uyciu !mi, czyli przed, od (czego) lub poniewa, z powodu (dla
przyczyny); zob. HAL. HAL; G. Fohrer, KAT, s.282 (zob. te Prparation, s.64 przyp.5 i D.J.A. Clines,
WBC, s.374) interpretuj to wyraenie komparatystycznie (wiato jest [mi] blisze ni ciemno), co
moe budzi zastrzeenia (F. Horst, BK, s.262). By moe trzeba by ynEP. rozumie czasowo (wiato
[jest] blisze ni pocztek ciemnoci); podobnie N. Peters, EHAT, s.182 (w HAL jako moliwe ujcie).
F Horst, BK, s.240 i 262 (podobnie R. Gordis, Job, s.184) tumaczy z kolei: wiato pochodzi z
ciemnoci. W Vrs (brak w G*) najprawdopodobniej prbowano upora si z tekstem identycznym z TM
(te V; F. Horst).
44
Moliwe s dwa rozwizania. Mona hW<q;a-] ~ai uzna za odrbne zdanie (tak G i V; zob. F. Horst, BK,
s.243) i przetumaczy jako pytanie retoryczne (tak F. Horst, BK, s.240; G. Fohrer, KAT, s.279; Cz.
Jakubiec, PST, s.136; F. Hesse, ZBK, s.114; podobnie te R. Gordis, Job, s.184, ale w poczeniu z
bardzo wtpliw interpretacj) albo poczy z kolejnymi wyrazami (tak T i S; F. Horst), najlepiej
tworzc wtedy zdanie okolicznikowe warunku, ktre obejmowaoby 17,13-14 (zdaniem nadrzdnym
byby 17,15; Prparation, s.65 przyp.1; F. Baumgrtel, Hiobdialog, s.99; N.C. Habel, OTL, s.264;
D.J.A. Clines, WBC, s.369.374).
249
Hiob 16-17
14.
15.
16.
7.2.
Tak HAL; czciej oe, posanie (KBL, SESB i komentarze, np. D.J.A. Clines, WBC, s.369). Poza
Rdz 49,4 (wg HAL sg. jest bdem) zawsze w pl. (emfatyczny lub jako rozszerzenie przestrzenne; zob.
W. Gesenius, Grammatik, 124b i e).
46
TM z powtrzonym (chiazm) rzeczownikiem hw"q.T,i nie moe uchodzi za problematyczny. Poniewa
w Vrs drugi z nich przetumaczono w odmienny sposb ni pierwszy, czsto zmienia si go na ytib"Aj (G:
ta. avgaqa,); BHS; G. Fohrer, KAT, s.282; F. Horst, BK, s.243; F. Hesse, ZBK, s.114; D.J.A. Clines,
WBC, s.375. Skoro jednak w Vrs oddano go w rny sposb (G: dobro, szczcie [pl.], T: pragnienie,
V: wytrwao; por. F. Horst), to rozrnienie takie mogo wynika jedynie ze wzgldw stylistycznych,
z unikania powtrze (tak o T C. Mangan, The Targum of Job, s.51 przyp.51) i nie musiao mie
faktycznego oparcia w tekcie hebrajskim. Std pierwszestwo trzeba przyzna TM; tak Prparation,
s.65; R. Gordis, Job, s.185; N.C. Habel, OTL, s.264; Cz. Jakubiec, PST, s.137. Zob. te poniej o
problematycznej kolejnej linii (17,16a z czasownikiem w pl. odnoszcym si przypuszczalnie wanie do
tego rzeczownika czy rzeczownikw).
47
Wiersz tekstowo i rzeczowo niejasny; zob. poniszy komentarz.
48
G. Fohrer, KAT, s.283: dosy, wystarczajco duo.
49
Tak G. Fohrer, KAT, s.283; F. Horst, BK, s.245. D.J.A. Clines, WBC, s.378: opinie, ktre przyjaciele
powtarzaj czy rozwijaj, byy znane Hiobowi zanim rozpocz si dialog.
50
HAL i G. Fohrer, KAT, s.283; F. Horst, BK, s.245; D.J.A. Clines, WBC, s.378. Za R. Gordis, Job,
s.174 tumaczy agodniej jako bezwartociowi, widzc w nim synonim !w<a' (zob. 15,35, w ktrym moe
mie mocniejsze znaczenie; zob. HAL i D.J.A. Clines, WBC, s.369).
51
Czemu nieprzekonujco zaprzecza D.J.A. Clines, WBC, s.378. Nie wiadomo, dlaczego na
przeszkodzie miaby sta moralny sens tego pojcia w 15,23.
250
Komentarz
52
251
Hiob 16-17
Hioba (2,11). Zamiast mu pomaga (~xn), powikszaj jego cierpienia, stajc si czci
jego problemu.
Zaskakujce jest uycie w drugiej linii form w 2. os. sg. (pl. w 16,2b.4nn). Hiob
zwraca si wyjtkowo bezporednio do Elifaza63, odpowiada przede wszystkim jemu (por.
zwizki z 15,2.11.35). Czy dlatego e Elifaz ju drugi raz (rozdz.15) zabra gos 64? By
moe Hiob poczu si w szczeglny sposb przez niego zaatakowany, gdy ten zarzuci mu
pustosowie, ktre miaoby wynika z wystpkw i bezbonoci Hioba (15,2-6). W opinii
Elifaza Hiob uwaa si za najmdrzejszego z ludzi (15,7-10). Nie mona te wyklucza,
e dla Hioba Elifaz jest niejako reprezentantem caej trjki (por. 42,7n)65.
D.J.A. Clines, WBC, s.379 uwaa liczb pojedyncz za wskazwk, e Hiob w rzeczywistoci cytuje
czy przytacza oskarenia przyjaci (Elifaza) o to, e wypowiada sowa zbyt emocjonalne (z 15,2).
Wtedy choroba (#rm hi.) Hioba, a nie sowa oponentw byyby przyczyn kontynuowania jego
przemowy. Cho interpretacja taka nie jest niemoliwa, to jest ona zbdna i duo bardziej niepewna ze
wzgldu na konieczno zaoenia, e Hiob cytuje sowa Elifaza. Prociej jest przyj, e Hiob
wyjtkowo zwraca si do Elifaza jako reprezentanta przyjaci. Wiersz nie jest prawdopodobnie
wtrnym rozszerzeniem, bo nie wnosioby ono praktycznie nic nowego do wypowiedzi Hioba (zob.
Cz 2: 1.7.2).
16,4 Hiob tak jak w 12,3; 13,2 porwnuje si z przyjacimi (zob. te ynIa]-~G: w 7,11)66.
Chtnie mwiby (coh.) tak (to) samo jak (co) oni, gdyby zamienili si rolami (dos. gdyby
byo ycie [dusza] wasza zamiast ycia [duszy] mojego67). Jednak trudno byoby
przypuszcza, e Hiob rzeczywicie wypowiadaby czy chciaby68 wypowiada tak samo
puste, obciajce poszkodowanego pseudopocieszenia (16,2n). Raczej chce uzmysowi
przyjacioom, e on te mgby tak mwi bez zahamowa 69, gdyby oni znaleli si na
jego miejscu (por. 4,3-4). Jest to sarkastyczna krytyka pod ich adresem, Hiob wytyka im,
e atwo si im wymdrza, bo nie dotkny ich tak straszne nieszczcia i cierpienia.
Zarzuca im brak empatii, wspczucia (co stoi w sprzecznoci z ich zamiarami z 2,11).
Wtedy mgby si popisywa sowami lub ukada spokojnie mowy przeciwko
cierpicym (podwjne, a wic wzmocnione ~k,yle[]). Czasownik rbx(2) oznacza (w pi.)
czy, tak e wystpujcy jedynie tutaj hi. trzeba by rozumie jako czy ze sob sowa.
Chodzioby zatem o uporzdkowan mow70. Czciej jednak zakada si istnienie
hapaxl. rbx1, ktry oznacza posugiwanie si sztuczkami (sownymi) czy ukadanie
63
252
Komentarz
adnych mw71. Potrzsanie gow ([wn hi.) moe wyraa pogard, szyderstwo (2 Krl
19,21=Iz 37,22; Ps 22,8; 109,25; Syr 12,19; 13,7), przeraenie czy zadziwienie (Tr 2,15;
por. Jr 18,16). Czasami przyjmuje si, e jest to gest wyraajcy przeraenie z czyjego
nieszczcia i mogcy suy okazaniu wspczucia72, czemu zdaje si przeczy znaczenie
tego wyraenia (z [wn hi.) w ST73. Poza popisami sownymi rwnie gestem potrzsania
gowy mgby okazywa swoj drwin. Tym, ktrzy nie s dotknici cierpieniem, atwo
jest wygasza grnolotne i puste mowy, okazywa pogard, ktra moe si stroi w
pirka wspczucia. Nawet jeli gest kiwania gow mgby wyraa empati, to i tak
Hiob mwiby o nim dwuznacznie74. Hiob w ironicznym tonie75 wypowiada si o ich
dziaaniach (sowach i gestach), ktrymi przyjaciele reaguj na jego niedol i sowa.
16,5 Gdyby Hiob i przyjaciele zamienili si miejscami, to wzmocniby ich ustami, tj.
wypowiadanymi sowami, wspieraby ich w niedoli, zachcaby (#ma w faktywnym pi.;
por. 4,4)76. Dziaaby dla ich dobra77.
Drugi pwiersz jest trudniejszy. Rzeczownik dynI to hapaxl. wywodzcy si od
czasownikowego rdzenia dwn, ktry nawet bez dopenienia varo (zob. 2,11; 42,11) opisuje
okazywanie wspczucia przez potrzsanie gow (Na 3,7; Ps 69,21; a w hi. przeraenia:
Jr 18,16). Cho pierwotnie gest ten by prawdopodobnie wyranie odrniany od
opisywanego za pomoc czasownika [wn hi. wyraajcego pogard (zob. 16,4), z czasem
(?) granica midzy nimi moga si zatrze (Ps 44,15)78. Poniewa paralelne wzmacnianie,
zachcanie (chiazm) trzeba rozumie jako pozytywne dziaanie, to i tutaj mamy
zapewnienie, e Hiob okazaby cierpicym blinim wspczucie79.
Relacje skadniowe nie s jednoznaczne. Czy yt;p'f. s okreleniem (nomen rectum) dynI czy
dopenieniem czasownika $fx? Za tym drugim rozwizaniem przemawiaby brak innego dopenienia
czasownika oraz fakt, e za wspczuciem (dynI) kryje si gest potrzsania gow, cho rzeczownik ten
najprawdopodobniej zagubi ju powizanie z konkretnym gestem. Std R. Gordis, Job, s.175 tumaczy:
wspczucie powstrzymaoby usta moje (zob. 7,11; Prz 10,19; 17,27). Wtedy jednak zdanie to byoby
sprzeczne z paraleln myl. Sytuacji nie uratuje hipoteza o naprzemiennym paralelizmie (16,4b.5b
71
HAL (w oparciu o arab., etiop. i akad. odpowiedniki); G. Fohrer, KAT, s.280 i F. Horst, BK,
s.239.246. Za O. Lorentz, HiBR in Job 16,4, s.293n na podstawie akad. ekwiwalentu i D.J.A. Clines,
WBC, s.369 na podstawie ug. postuluj znaczenie wydawa odgos, haasowa.
72
Tak F. Horst, BK, s.246; N.C. Habel, OTL, s.271; podobnie R. Gordis, Job, s.175 (w milczeniu?);
D.J.A. Clines, WBC, s.379.
73
G. Fohrer, KAT, s.284; F. Hesse, ZBK, s.115; H.-P. Mller, Art. varo, THAT II, 704; zob. te o
nastpnym wierszu poniej.
74
Tak D.J.A. Clines, WBC, s.379.
75
A. Weiser, ATD, s.121: gorzka ironia.
76
A.S. van der Woude, Art. #ma, THAT I, 210. W 4,4 Elifaz wspomina, e Hiob wzmacnia kolana
sabych. Poniewa paralelna lina mwia o podnoszeniu upadajcego sowami, to 4,3-4 opisyway
najprawdopodobniej werbalne dziaania Hioba (zob. F. Horst, BK, s.67).
77
Nic wic nie sugeruje kontrastu pomidzy okazywaniem wspczucia ustami a sercem, tym samym
krytyki (bezdusznego) pocieszania wycznie ustami; zob. D.J.A. Clines, WBC, s.379 wbrew G.
Fohrerowi (KAT, s.284).
78
HAL i H.-P. Mller, THAT II, 704n.
79
F. Horst, BK, s.246; D.J.A. Clines, WBC, s.379.
253
Hiob 16-17
miayby wg R. Gordisa mwi o milczeniu, ale zob. powyej). Z tego samego powodu nieprzekonujce
byoby rwnie tumaczenie czasownika jako nieprzechodniego: powstrzyma si (tak te HAL), czyli
ruch warg moich powstrzymaby si (tak mniej wicej Cz. Jakubiec, PST, s.130). Dlatego chtnie siga
si po domylne dopenienie, ktre sugeruje nastpna linia, czyli baeK. (z odniesieniem do przyjaci:
wasze); tak Prparation, s.59 i przyp.1, F. Horst, BK, s.241; D.J.A. Clines, WBC, s.369. Z kolei G.
Fohrer, KAT, s.280; F. Hesse, ZBK, s.112 dodaj za G i S przeczenie i tumacz: wspczucia ust moich
nie zabraknie. Dopowiedzenie eliptycznego dopenienia, jak i niele powiadczona korekta wydaj si
by moliwymi rozwizaniami (por. D.J.A. Clines), a sens zdania w obu przypadkach jest zbliony.
Tak te D.J.A. Clines, WBC, s.379n.402, ktry podkrela, e to, co mgby Hiob uczyni (16,4), nie
jest tym, co faktycznie by uczyni (16,5).
81
F. Horst, BK, s.246; D.J.A. Clines, WBC, s.380; wbrew G. Fohrerowi (KAT, s.285), wedug ktrego
Hiob w swoich sowach nie szczdziby przyjacioom swojej sympatii. F. Baumgrtel, Hiobdialog, s.107
i przyp.72 niesusznie ogranicza jego znaczenie do cielesnego blu (zob. te Prz 14,13).
82
Zob. D.J.A. Clines, WBC, s.380.
83
Tak D.J.A. Clines, WBC, s.380.
84
F. Baumgrtel, Hiobdialog, s.106; D.J.A. Clines, WBC, s.380.
254
Komentarz
interpretacja, e Hiob chce pokaza, e sam sobie nie moe pomc, nie moe si
pocieszy, jedynie inni, przyjaciele mogliby by jego prawdziwymi pocieszycielami,
ktrzy umierzyliby jego bl, ale pod warunkiem, e sowa ich okazayby mu wspczucie
i dodawayby otuchy85. Przyjaciele oczekiwaliby milczenia Hioba, ktrego sowa ich
dotykaj i zmuszaj do reakcji (16,3; zob. 15,2nn). Ale milczenie nie agodzi jego
nieznonego cierpienia, nie mog wic na nie liczy i nie powinni si dziwi, e wypowie
dalsze sowa skargi na Boe dziaanie (zob. 16,7nn)86. Jednoczenie jest wiadomy tego,
e i one nie oszczdz mu cierpienia. Hiob jest peen goryczy, w sytuacji bez wyjcia.
Jego sowa z tego wiersza przenosz odbiorc od krytyki przyjaci do skargi na Bo
wrogo (pomost pomidzy dwiema czciami mowy).
16,7-8 hT'[;-%a; wskazuje na pocztek nowego fragmentu czy tematu87, w ktrym Hiob
ponownie wypowiada skarg na swoje nieszczcia, ktre w sdzie wiadczyyby
przeciwko niemu, przeciwko jego prawoci (w ramach nauki o sprawiedliwej odpacie;
zob. 10,17). Czasownikiem hal w q. w 4,2.5 Elifaz opisa reakcj Hioba na nieszczcia i
sowa przyjaci. Hiob za wprost stwierdza, e Bg lub bl utrudzi go, zmczy czy
wyniszczy. Podmiot nie zosta podany, tak e moe nim by baeK. z poprzedniego wiersza,
przeciwko czemu wiadczy wyrane zaznaczenie przez hT'[-; %a; pocztku nowego wtku
(ale 16,6 ma charakter pomostowy), lub Bg, co z kolei jest wtpliwe z powodu
zaadresowania do Niego (w 2. os.) kolejnego zdania (ale 2. os. tekstowo nie jest pewna).
By moe wiadomie nie wymieniono bezporednio podmiotu88, przez co Bg i bl
niejako zlewaj si w jedno. Hiob jest bowiem przekonany, e jego cierpienia pochodz
od Boga (6,4; 7,12nn; 9,18n.34; 10,8b.16n; 13,24).
Bg tym razem Hiob kieruje swoje sowa do Niego (TM) sieje spustoszenie wok
niego. Czasownik ~mv, ktrego znaczenie mona by oglnie okreli jako odcinanie od
ycia, bycie opustoszaym, obejmuje zarwno aspekt subiektywny (odczucia), jak i
obiektywny (w q. m.in. by martwym). W hi. w znaczeniu subiektywnym (wzburza,
niepokoi) stoi jedynie w Ez 20,26; 32,10; 1 Sm 5,6; Hi 21,5, a poza tym zawsze w
obiektywnym (spustoszy, wyniszczy). W analizowanym wierszu najlepiej wzi pod
uwag oba aspekty89, w zalenoci od rozumienia dopenienia hd'[e. Rzeczownik ten
oznacza najczciej zgromadzenie religijne, spoeczno JHWH, ale te band odstpcw
(Lb 16,5) lub niegodziwcw (Ps 22,17), zgromadzenie bogw (Ps 82,1)90. W 15,34 Elifaz
mwi o zgromadzeniu bezbonych. Tutaj zdaje si wystpowa w dosy niezwykym
85
255
Hiob 16-17
sensie91 krgu rodzinnego czy przyjaci92 (o moliwoci przyjcia przez to sowo rwnie
szerszego znaczenia wiadczy Sdz 14,893). Jeli czasownik stoi w aspekcie obiektywnym,
to Hiob skary si, e Bg zniszczy jego rodzin, dokona w niej spustoszenia94 (zob. 8,4;
1,19). Jeli jednak wystpuje w aspekcie subiektywnym, dotyczy moe przyjaci95,
ktrzy s przeraeni niedol, blem, ktre dotkny Hioba, oraz jak pokazuje 19,13-19,
krgu rodziny96. By moe oba aspekty nachodz na siebie wzajemnie, a otoczenie nie
zostao ostro zarysowane: krg rodziny, znajomych i przyjaci, ktry Bg odebra
Hiobowi, siejc wok niego mier, niepokj, strach97. Hiob dowiadcza gbokiego
wyobcowania. Zosta te przez Boga schwytany (czasownik jmq wystpuje jeszcze tylko
w 22,16, gdzie opisuje los winnych, ktrych ciek poda zdaniem Elifaza Hiob, ich
przedwczesn zagad98). Hiob moe mie zatem na myli to, e Bg, karzc go, prowadzi
ku mierci lub, zwaszcza jeeli skarga miaaby wprowadza do kolejnej myli, osaczy go
niszczcymi cierpieniami, ktre wiadcz przeciwko jego niewinnoci.
Pojawienie si nagle mowy skierowanej bezporednio do Boga mona by wyjani na
przykad jako wyraz wzburzonych emocji Hioba. Wtpliwe jest natomiast, by wynikaa
ona ze spontanicznoci, prowadzcej do tworzenia ad hoc, gdy forma poetycka dialogw
wskazuje na przemylan kompozycj.
Mimo e w kolejnych zdaniach nastpuje zmiana podmiotu na vx;K,; to po skardze w 2.
os. nie ma najmniejszej wtpliwoci, e nieszczcia te sprowadzi na niego Bg.
Rzeczownik vx;K; oznacza tutaj wyjtkowo schudnicie, wyniszczenie przez dug
chorob99. Trudno powiedzie, jaka konkretna choroba mogaby by powodem
wychudzenia Hioba, moliwe jest nawet, e przyczyn s oglne dolegliwoci
psychosomatyczne100. W kadym razie trudno zakada, e Hiob cierpia tylko na
dolegliwoci skrne (por. 2,7; 7,5). Nie o diagnoz medyczn chodzi, lecz o to, e jego
stan pokazuje, jak le mu si powodzi, co dla przyjaci jest dowodem jego grzesznoci.
Choroba staje si wiadkiem (d[e; zob. 10,17), ktry w sdzie wystpuje przeciwko niemu.
Sformuowanie b ~wq oznacza prawdopodobnie powstanie, by przemwi z procesie
sdowym101, ktre w tym znaczeniu w ST wystpuje zawsze w odniesieniu do faszywych
wiadkw (Pwt 19,16; Ps 27,12; 35,11)102. Nawet jeli trudno byoby z tego wyciga
daleko idce wnioski, to bez wtpienia wychudzenie zawiadcza nieprawd o nieprawoci
91
256
Komentarz
Hioba (por. 9,20n; 10,7; 13,18 oraz 1,1.8; 2,3). Czasownik hn[ (te z przyimkiem b) jest
tutaj terminem sdowym (zob. 9,32; 13,22) dla skadania wiadectwa przed sdem,
dowodzenia czyjej winy (15,6; 2 Sm 1,16; Jr 14,7)103. Jego stan publicznie, otwarcie
przeciwko niemu samemu (yn:p'B). 104 zawiadcza. Hiob we wczeniejszych mowach gono
wyraa przekonanie, e dolegliwoci wedug tradycyjnej nauki o odpacie105 wiadcz
przeciwko niemu (10,17), tak e nawet jego wasne usta o wyrokuj jego winie (zob. 9,20;
te 15,6). Jest to jednak faszywy, goosowny dowd, bo nie wskazuje na nieprawoci,
ktrych miaby si dopuci (zob. 10,2.17). Ale jako przeciwstawny dowd Hiob ma do
zaoferowania tylko swoje przewiadczenie oraz zapewnienie o niewinnoci (16,7 i 27,4n;
30,25; 31,1nn)106, cho czytelnik z prologu wie, e jego choroba bynajmniej nie wynika z
grzechu (jego prawo staa si przesank prby).
16,9 Gniew Boy (APa;; 14,13; por. te 9,3.13) sowo stojce na samym pocztku
wiersza w emfatycznej pozycji jest kluczem do zrozumienia kolejnych linii107. Bg
(podmiotem by ju przynajmniej czciowo w 16,7n) kieruje si gniewem, ktry
wymierzony jest w Hioba. W opisie dziaania gniewu Boego posuono si wpierw
teriomorficznym wyobraeniem dzikiego, drapienego zwierzcia108. W starotestamentowych skargach (przeciwko wrogom) niegodziwiec, ktry nastaje na pobonego, chtnie
jest przedstawiany jako polujcy drapienik (np. Ps 10,9; 17,12; 27,2), ktry rozszarpuje
swoj ofiar (@rj; zob. Ps 7,3; 22,13). Atakuje bliniego (~jf; zob. Ps 55,4; te Rdz 27,41;
49,23; 50,15)109. Podobne w wymowie i osadzone w skardze przeciwko wrogom jest
(ludzkie) zgrzytanie zbami (qrx; tylko 4 razy w ST: w skardze w Ps 35,16; Tr 2,16 i w
zapewnieniu o zaufaniu z Ps 37,12; 112,10). Natomiast nigdy wicej w ST nie ma mowy o
niebezpiecznym, gniewnym przebijaniu wzrokiem110. Jest to metafora przywodzca na
myl ostry miecz (Ps 7,13; te o jzyku w Ps 52,4)111. Ze skarg przeciwko wrogom zdaje
si pochodzi motyw wroga (rc;; zob. 6,23; Bg jak tyran, np. w Tr 2,4). Poniewa
zgrzytanie zbami i kucie wzrokiem nie jest ju wyobraeniem teriomorficznym, wydaje
si prawdopodobne, e podmiot yrIc' odnosi si do obu zda z drugiej czci wiersza
103
257
Hiob 16-17
(16,9a-b)112, ktre moe spaja te paralelno zbw i oczu. Jego pozycja moe
przypomina yvixk] ; z 16,8. Hiob w jzyku skargi ukazuje dziaanie Boego gniewu wobec
niego na wzr nieprawoci niegodziwcw wzgldem bogobojnych113. Nie mona si wic
dziwi, e przyjaciele s sowami Hioba poruszeni (zob. 16,3).
16,10 W dalszym cigu skargi nastpuje zmiana podmiotu, gdy uyto 3. os. pl.
Wrogiem Hioba nie jest ju bezporednio Bg czy Jego gniew, lecz zwalczajcy go
ludzie, ktrzy zostan bliej okreleni z pewnym opnieniem dopiero w 16,11 (po raz
kolejny mamy do czynienia z podobnym zabiegiem stylistycznym; zob. 16,8n).
Niegodziwi przeciwnicy Hioba rozdziawili przeciwko niemu swoje usta (por. zby i oczy
w 16,8). Czasownik r[p wystpuje wprawdzie jeszcze w tylko w Iz 5,14 (o szeolu) oraz w
pozytywnym sensie w 23,19 i Ps 119,131114, ale podobne wyraenia z czasownikami hcp i
bxr hi. odnosz si do gestu wyraajcego drwin, szyderstwo (wrogw w skargach Ps
22,14; 35,21; Tr 2,16; 3,46; te Iz 57,4)115. Motyw uderzania w szczk (hkn hi. z yxil.) w
skargach rwnie oznacza okazywanie pogardy (Tr 3,30) lub upokarzanie kogo (w
probie o pokonanie wrogw Ps 3,8; zob. te Iz 50,6; Mi 4,14; 1 Krl 22,24; 2 Krn
18,23)116. Tutaj wprost mwi si, w jakich okolicznociach (przyimek b), lub raczej czym
zadano Hiobowi taki cios117: szyderstwem (hP'r>x;, w skargach przeciwko wrogom, np. w Ps
44,16n; 69,20n; por. Hi 19,5). Sformuowanie takie trzeba rozumie metaforycznie lub
przyj, e ugodzeniu w szczk towarzyszyy sowa118 czy inne uwaczajce gesty.
Wszyscy przeciwnicy Hioba zlecieli si, tumnie go otoczyli (alm w hitp. tylko ten jeden
raz w ST). Zosta ze wszystkich stron przez nich otoczony, ca przestrze wok niego
wypenili wrogowie, ciemiyciele, ktrzy pogardliwie go wymiewaj. Mona si
domyla, e pogarda ta zwizana jest z nieszczciami, ktre spady na Hioba (zob.
30,1nn). Czy Hiob ma na myli trjk przyjaci119? Wiele motyww wskazuje, e mamy
do czynienia z konwencjonalnym jzykiem skargi, za pomoc ktrego Hiob skary si na
przeladowanie przez wrogw120. Nie musz w szczegach odwzorowywa jego sytuacji,
zmuszajc do dokadnego rozpisania rl. W kolejnym wierszu swoich przeciwnikw
nazywa oglnie niegodziwcami. Jednak nie mona wykluczy, e mia na myli rwnie
przyjaci, ktrych sowa s dla niego obraliwe. By moe odwleczenie podania
podmiotu ma przynajmniej sugerowa takie rozumienie, dotyka tych, ktrzy si z nim
spieraj.
112
Tak te F. Horst, BK, s.249, cho by moe granica pomidzy rnymi motywami skargi jest
nieostra. Zob. jeszcze poniej.
113
C. Westermann, Der Aufbau, s.68.
114
HAL.
115
F. Horst, BK, s.249; D.J.A. Clines, WBC, s.383.
116
F. Horst, BK, s.249; D.J.A. Clines, WBC, s.383; SESB.
117
Wikszo komentatorw b tumaczy instrumentalnie, np. F. Horst, BK, s.239; Cz. Jakubiec, PST,
s.136; R. Gordis, Job, s.176; N.C. Habel, OTL, s.264.
118
Zob. D.J.A. Clines, WBC, s.383.
119
Tak moliwo dopuszcza F. Horst, BK, s.249.
120
F. Horst, BK, s.249; D.J.A. Clines, WBC, s.383.
258
Komentarz
259
Hiob 16-17
ktry jest szczeglnie wraliwym miejscem, naraonym podczas ataku wrogw (Rdz 49,8;
zob. te Wj 23,27; Ps 18,41)129. Czasownik zxa jest chtnie stosowany dla wrogiego, z
uyciem przemocy chwytania przeciwnika, cho jego podmiotem w ST rzadko jest Bg
(Pwt 32,14; zob. te Ps 73,23; 139,10 dla zbawczego czynu Boego)130. Bg chwyci
Hioba za kark, by go roztrzaska. #cp (w intensywnym pilp.) pojawia si jedynie w
opisach wrogich aktw (Ha 3,6 i Jr 23,29). Oba fonetycznie podobnie brzmice
czasowniki w pilp. i nagromadzenie zda czasownikowych oddaje zapalczywo,
gwatowno Boga, przed ktrego brutalnym atakiem nie sposb si broni czy mu si
przeciwstawi131. Chwyta za kark, szarpie i bez litoci roztrzaskuje. Pojcia, ktrymi si
Hiob posuy, pochodz przede wszystkim z jzyka militarnego132, przez co cz si z
kolejnym obrazem ucznika, ktrego pierwszy czon znajduje si jeszcze w 16,12(b)133.
Bg zrobi sobie z Hioba tarcz strzelnicz (hr'J'm;), do ktrej moe celowa z uku (por.
Tr 3,12). Strzay uderzaj w niego ze wszystkich stron, osaczaj go. Nie ma potrzeby
wyklucza, e br; stoi tutaj w znaczeniu znanym z innych tekstw: ucznicy, ktrym Bg
jako dowdca wyznaczy cel, tj. Hioba, otaczaj go ze wszystkich stron, strzelajc do
niego134. Podobny obraz mona znale w 6,4 (Boe strzay) i 7,20 (inne sowo dla
tarczy). Strzay symbolizuj rne nieszczcia i choroby, ktrymi Bg (by moe z
pomoc ludzkich wrogw) ugodzi Hioba. Przebiy (xlp w intensywnym pi.; por. Prz
7,23135) obie, na co wskazuje pl., jego nerki, wany, niezbdny do ycia organ 136, bdcy
take siedzib emocji, uczu137. Bg zada mu bardzo bolesne i miertelne rany, nie ma
ju dla niego ratunku138. Nie szczdzi mu (6,10) cierpie zarwno fizycznych, jak i
psychicznych139. lmx moe mie bardziej techniczny sens oszczdzania, tj. ekonomicznego wykorzystania strza (Jr 50,14)140. Bg nakazuje nie oszczdza Hiobowi ciosw.
Nawet odczytujc ten wyraz w mniej technicznym znaczeniu, wychodzi na to samo. Bg
nie okazuje mu adnej litoci (tak w skargach z Tr 2,2.17.21; 3,43)141, nie szczdzc mu
niczego z nieszcz czy cierpie. Nie tylko nerki, ale rwnie woreczek ciowy zosta
wrogoci, ktry traktuje go jak prehistorycznego przeciwnika; zob. 7,12; te 9,13. Do rozrnienia rrp1 i
rrp2 zob. powysz uwag do tumaczenia.
129
Zw. D.J.A. Clines, WBC, s.384.
130
H.H. Schmid, Art. zxa, THAT I, 107nn.
131
Zob. F. Horst, BK, s.250.
132
D.J.A. Clines, WBC, s.384; te G. Fohrer, KAT, s.288 przyp.10.
133
Tak te komentarze, np. G. Fohrer, KAT, s.287n; D.J.A. Clines, WBC, s.384. Zatem nie mamy tutaj
paralelizmw trjczonowych, lecz zaskakujcy podzia na wiersze.
134
D.J.A. Clines, WBC, s.384.
135
Jeszcze tylko w 39,3; 2 Krl 4,39 i Ps 141,7; HAL i SESB.
136
Zw. F. Horst, BK, s.250.
137
D.J.A. Clines, WBC, s.384.
138
G. Fohrer, KAT, s.287; F. Horst, BK, s.250.
139
Cho przewanie mwi si oglnie o cierpieniach Hioba, ktre przynosz mu mier, to nerki mona
i trzeba pojmowa te w sensie metaforycznym. Ludzkie emocje i psychiczne cierpienie trzeba wic
wzi pod uwag; por. D.J.A. Clines, WBC, s.384.
140
Tak D.J.A. Clines, WBC, s.384.
141
Zob. H.J. Stoebe, Art. ~xr, THAT II, 764.
260
Komentarz
Hapaxl. hr'rme . oznaczajcy woreczek ciowy odnosi si tutaj bez wtpienia do zawartej w nim ci;
HAL i komentarze (np. Cz. Jakubiec, PST, s.136).
143
Komentarze (np. F. Horst, BK, s.250), przy czym D.J.A. Clines, WBC, s.385 przypisuje woreczkowi
ciowemu dodatkowe, symboliczne znaczenie gorzkoci, ktra opanowaa myli Hioba (por. 10,1).
144
G. Fohrer, KAT, s.288: wzr dla poety; zob. te F. Horst, BK, s.250; U. Berges, Klagelieder, s.192.
145
U. Berges, Klagelieder, s.190n; zob. H.-J. Kraus, Klagelieder, s.47 i 55n.
146
Zob. D.J.A. Clines, WBC, s.384.
147
Zw. G. Fohrer, KAT, s.288 i przyp. 11; te D.J.A. Clines, WBC, s.385. Do idiomu wyom na
wyomie zob. Jr 4,20.
148
KAT, s.288 i HAL.
149
BK, s.250.
150
Komentarze: G. Fohrer, KAT, s.288 i in.
151
Rwnie ucznika w Ps 120,4, ale teraz w warstwie obrazowej mowa jest o wojowniku robicym
wyom, by rzuci si do walki wrcz, a nie uczniku (por. 16,12b-13). Ten sam rdze odnajdujemy w
hr'WbG>, ktra przypisywana jest Bogu w 12,13 (zob. tam).
152
G. Fohrer, KAT, s.288; D.J.A. Clines, WBC, s.385. Co ciekawe, rzeczownik ten nie pojawia si w
opowieciach z tzw. ksig historycznych, za czsto spotyka si go w Ps i ksigach prorockich; J.
Khlewein, Art. rbg, THAT I, 400n.
153
D.J.A. Clines, WBC, s.385: szokujce odwrcenie jzyka izraelskiej pobonoci.
261
Hiob 16-17
Zob. G. Fohrer, KAT, s.288; C. Westermann, Der Aufbau, s.68; D.J.A. Clines, WBC, s.385.
D.J.A. Clines, WBC, s.385n; zob. te F. Horst, BK, s.251.
156
E. Kutsch, Trauerbruche, s.78nn; F. Horst, BK, s.251.
157
Tak D.J.A. Clines, WBC, s.386; zob. te HAL i R. Gordis, Job, s.177.
158
F. Horst, BK, s.251; G. Fohrer, KAT, s.289, wedug ktrego metaforyczno opisu potwierdza fakt,
e osoby cierpice na powane choroby skrne nie byyby w stanie go nosi.
159
Zob. D.J.A. Clines, WBC, s.386.
160
HAL i komentarze: G. Fohrer, KAT, s.289; F. Horst, BK, s.251; D.J.A. Clines, WBC, s.386; te H.-J.
Kraus, Psalmen I, s.522 (i dalsze).
161
Rdze jest dobrze powiadczony w jzykach semickich; HAL i komentarze.
162
G. Fohrer, KAT, s.289; F. Horst, BK, s.251; E.L. Greenstein, The Language of Job and Its Poetic
Function, s.660.
155
262
Komentarz
By moe topos ten zosta poczony z motywem leenia czy pooenia si w prochu (rp'[';
zob. 7,5.21), ktry oznacza mier i ponienie (zob. przenone uycie w Ps 44,26; Tr
3,29)163. W prologu (2,12) widzielimy Hioba siedzcego na prochu czy popiele. Nie jest
te wykluczone, e za sformuowaniem kryje si obraz osabionego czy pokonanego byka,
ktry gow i rogami uderza w ziemi164.
Oba obrazy pokazuj prawdopodobnie ndz, upokorzenie i ponienie Hioba, ktry
zosta pozbawiony swego znaczenia i siy (por. rozdz.29-30) przez zwalczajcego go
Boga (16,7-14).
16,16 Twarz, policzki Hioba s zaczerwienione (por. Tr 1,20; 2,11) od paczu165. Pacz
czy opakiwanie jest przede wszystkim zwizany ze skarg, zwaszcza skarg aobn
(Rdz 23,2). Wyraa te bl, gniew, pobudzenie czy wzburzenie emocjonalne, moe
wynika z dowiadczanych nieszcz, niedoli. W skardze jednostki jest ponadto znakiem
bezsilnoci czy wstrzsu, gdy spada na czowieka Boy sd. W 2,12 wie si z rytem
samoponienia. Pacz przed JHWH (Sdz 20,23.26) mia pobudza Boga do okazania
aski166. Pacz Hioba moe wyraa zarwno jego cierpienie167, wzburzenie168, smutek169,
jak i wiza si z zanoszon do Boga skarg (zob. 16,7-14), ewentualnie rytem
samoponienia. Trudno natomiast byoby widzie w paczu i zaczerwienionych,
poncych policzkach objaw jakiej konkretnej choroby170.
Trudnoci przysparza wyobraenie o nieprzenikliwym, miertelnym mroku (tw<m'l.c;; zob.
3,5 oraz 10,21n; 12,22) na powiekach czy rzsach (moe w oczach: ~yIP;[;p.[;; zob. 3,9;
paralelnie do oczu w Ps 11,4). Oczy mog sabn, ciemnie z powodu saboci fizycznej
czy psychicznego cierpienia (jak w skargach Ps 6,8; 31,10; 38,11; Tr 5,18)171. Rzsy czy
powieki mog by mokre od ez, paczu. Pograj si w czy ogarnia je najgbsza
ciemno, ktra stawia Hioba na krawdzi szeolu172.
16,17 Hiob doznaje skrajnego upokorzenia i ponienia, pomimo swej prawoci. Cho
spjnik l[; (zob. Iz 53,9) moe wprowadza zdanie okolicznikowe przyczyny (poniewa)173, tak e Hiob twierdziby, i jego ndza wynika wanie z niewinnoci i jest jedynie
skutkiem Boej wrogoci (16,7-14), to najczciej tumaczy si go mimo e174. Bez
wzgldu na tumaczenie spjnika sens tego, co mwi Hiob, jest praktycznie taki sam.
163
263
Hiob 16-17
175
Zw. D.J.A. Clines, WBC, s.387; zob. te H.J. Stoebe, Art. sm'x,' THAT I, 583nn.
Wg R. Gordisa (Job, s.178) jest to reminiscencja Iz 53.
177
%z: prawie zawsze odnosi si do czystoci moralnej (np. Prz 20,11); F. Maass, Art. rhj, THAT I, 648.
178
H.-P. Sthli, Art. llp, THAT II, 430n.
179
Por. te D.J.A. Clines, WBC, s.388. Przymiotnik %z: pojawia si te w twierdzeniu Elifaza z 15,14 o
zasadniczej nieczystoci czowieka zrodzonego przez kobiet (zob. 9,2).
180
G. Fohrer, KAT, s.290n; F. Horst, BK, s.252; R. Albertz, Art. q[c, THAT II, 574n.
181
G. Gerleman, Art. ~D', THAT I, 448nn.
182
D.J.A. Clines, WBC, s.388n.
183
G. Fohrer, KAT, s.290n; D.J.A. Clines, WBC, s.388n.
184
Zob. F. Horst, BK, s.252.
176
264
Komentarz
woanie ofiary czyjej przemocy na pomoc, o interwencj (Jr 20,8; Ha 1,2)185. Miejsce
(~Aqm'), ktrego woanie to ma nie uwiadczy, jest przypuszczalnie miejscem odpoczynku,
ukojenia186. Hiob najwyraniej antycypuje swoj mier i wzywa ziemi, by umoliwia
pomszczenie jego niewinnej mierci. Po mierci bdzie ju oczywicie za pno, by mc
wystosowa taki apel187. Jednoczenie apel Hioba oznacza, e oskara Boga o morderczy
gwat na swojej osobie (6,4; 9,17n.22; 10,8; 16,7-14, a zwaszcza 16,9.12n)188. Jak si
wydaje, krew Hioba, nie zakryta przez ziemi, ma woa o pomst do Boga, ktry jest te
tym, ktry zadaje mu miertelny cios189.
W poprzednich mowach Hiob da ju wyranie do zrozumienia, e wobec nachodzcej
mierci niczego dobrego nie oczekuje (7,6n.21b; 9,25n; 10,21n; 14,18nn), nie moe te
liczy na sprawiedliwo (10,15-17), ktr mgby mu zapewni jedynie uczciwy proces z
udziaem rozjemcy (9,33n). Nie rezygnuje jednak z dopominania si o uznanie w sdzie
swej niewinnoci (13,22n). Wobec braku jakiejkolwiek reakcji na pozew z 13,23 traci
nadziej na dowiedzenie swej prawoci za ycia. Chce zatem, by jego przelana krew
zawiadczya o jego niewinnoci. Ju nierealne yczenie przechowania go w szeolu do
koca Boego gniewu (14,13-17) kierowao uwag czytelnika poza granic mierci. Czy
Hiob pogodzi si z tym, e nie uzyska sprawiedliwoci za ycia? Jeli nie za ycia, to
przynajmniej po jego mierci ma zosta dowiedzione, e cierpia i zosta starty przez Boga
niezasuenie i bez swojej winy.
16,19 hT'[;-~G: sygnalizuje pocztek czego nowego, znaczcego (tak te w Rdz 44,10; 1
Sm 12,26; Jl 2,12; por. jeszcze tylko 1 Krl 14,14)190. hT'[; nie musi wskazywa na obecn
chwil (zob. 14,16: wtedy), tak e mgby si odnosi do czasu po mierci Hioba (zob.
poprzedni wiersz). Zdania rzeczownikowe ka myle o sytuacji niedookrelonej
czasowo191. Trzy pierwsze sowa (dochodzi jeszcze deiktyczne hNEhi) pokazuj przede
wszystkim, e Hiob mocno podkrela wypowiadan myl. Wiersz ma te budow
chiastyczn. Hiob wyraa swoje przekonanie, e w niebie, czyli w miejscu waciwym dla
Boga, jest jego d[e (zob. 10,17). Jest to termin prawny. wiadek w postpowaniu sdowym
mg peni rne funkcje (np. wnosi oskarenie do sdu), przy czym tylko sporadycznie
185
G. Fohrer, KAT, s.290n; D.J.A. Clines, WBC, s.388n; R. Albertz, THAT II, 571nn.
G. Fohrer, KAT, s.279; F. Horst, BK, s.240; R. Gordis, Job, s.178; D.J.A. Clines, WBC, s.371;
podobnie V. N.C. Habel, OTL, s.265 uwaa, e rzeczownik ten zosta uyty wiadomie wieloznacznie
(miejsce ukrycia, grb czy miejsce zamieszkania), ale w kontekcie miaby oznacza szeol.
187
F. Horst, BK, s.252; D.J.A. Clines, WBC, s.388. Inaczej G. Fohrer, KAT, s.290n, ktry apel Hioba
chce rozumie obrazowo jako woanie majce teraz, jeszcze przed mierci poruszy sdziego, obroc
czy sd do interwencji w jego sprawie; czy V. Maag, Hiob, s.181 przyp.575, ktry sdzi, e 16,18 trzeba
rozumie metaforycznie, bo Hiob ma ywi nadziej na bliski koniec cierpienia. Jednak woanie krwi z
ziemi pokazuje jednoznacznie, e chodzi o kazus zabjstwa.
188
Tak te G. Kaiser, Dichtung, s.58n.
189
Niewypowiedziany wprost motyw wzywania Boga przeciwko Bogu (zob. 9,33n; 14,13); tak te F.
Horst, BK, s.252; H. Richter, Rechtsleben, s.84.
190
Zw. F. Horst, BK, s.252. Inaczej Cz. Jakubiec, PST, s.133n (ale w powizaniu z nieprzekonujc
interpretacj 16,18, e Hiob miaby dy do uniewinnienia jeszcze przed mierci).
191
D.J.A. Clines, WBC, s.389 kadzie nacisk na teraz w opozycji do poprzedniego wiersza.
186
265
Hiob 16-17
mowa jest o wiadku obrony192. Rol wiadka mogy peni nawet zwierzta czy rzeczy 193
(jak cierpienie Hioba w 10,17 czy wychudzenie w 16,8). Istnieje zatem w niebie kto lub
co, kto/co bdzie ordowao w sprawie Hioba: zawiadczy o jego niewinnoci (zob.
16,17) i domaga si bdzie jej uznania, by moe oskarajc jego przeciwnika czy nawet
(przyszego) morderc (zob. 16,18). Co wicej, ten kto lub co ju si tam znajduje i
wystpi przeciwko Bogu, ktry przeladuje niewinnego (16,7-14). Identyczne
przewiadczenie wyraa paralelna linia, w ktrej poeta sign po aramejskie sowo
dhef'194oraz okrelenie nieba ~ymiArm. (zob. te 31,2; Ps 148,1; pl. jako okrelenie przestrzeni,
ktrej wielkoci nie sposb uj195). Czy taki wiadek czy wiadectwo Hioba w ogle
istnieje? W przeciwiestwie do 9,33n Hiob nie wypowiada tutaj yczenia, lecz z
naciskiem stwierdza fakt.
D.J.A Clines196 sdzi, e Hiob ma na myli rzeczowe wiadectwo (por. dokument z Jr
32,10-44) swojej niewinnoci, ktre zoone zostao ju w niebiaskim sdzie. Jego
przelana przez Boga krew (16,18) bdzie tylko ostatecznie rozstrzygajcym dowodem
jego niewinnej mierci. Jednak w samym tekcie nic nie sugeruje istnienia
zdeponowanego w niebie dokumentu. Dla N.C. Habela197 (osobowy) wiadek w niebie
jest pozytywnym przeciwiestwem ignorowanego w czci poetyckiej wyobraenia o
szatanie z prologu, kim w rodzaju anioa, ktry wbrew szatanowi wystpuje w obronie
Jozuego w Za 3,1nn (por. sowa Elihu z 33,23n). Ale trudno sobie wyobrazi, by anio,
szatan czy nigdzie nawet niewzmiankowane nisze bstwo198 mogliby obroni Hioba w
sporze przeciwko Bogu (zob. 10,7), skutecznie dowie jego niewinnoci, jeli Bg robi
wszystko, by temu przeszkodzi (9,28; 10.15b-17). Pozostaje tylko jedna moliwo, tym
wiadkiem jest sam Bg (zob. Ps 89,38; te Rdz 31,50; 1 Sm 12,3-5; Ml 2,14)199. By
192
Szerzej zob. powyszy komentarz do 10,17 i C. van Leeuwen, Art. d[e, THAT II, 209nn.
Szerzej zagadnienie omwiono w H. Simian-Yofre, Art. dw[, TWAT V, 1118nn.
194
Zob. F. Horst, BK, s.252 i R. Gordis, Job, s.178. O poetyckiej roli synonimw A. Kulawik, Poetyka,
s.72n.
195
W. Gesenius, Grammatik, 124a-b.
196
WBC, s.389n.
197
OTL, s.274n, posugujc si kategoriami Boego opus alienum i opus proprium, ktre uosabiaj
odpowiednio szatan i anio-adwokat (zob. te F. Horst, BK, s.252nn). Ostatnio podobnie znowu S.B.
Parker, Divine intercession in Judah?, s.84nn, pomijajc przy tym cakowicie sdowy kontekst sw
Hioba: boska, tj. naleca do dworu JHWH osoba, ktra wstawia si za Hiobem.
198
M.H. Pope, AncB, s.146.251 (cho na s.146 formuuje myl ostroniej, mwic o kim, kto peni
funkcj osobistego boga) i J.B. Curtis, On Jobs Witness in Heaven, s.549nn odnajduj wiadka w
osobistym bogu, ktry wspiera czowieka przeciwko najwyszemu bstwu (JHWH); podobnie te S.
Terrien, Job, s.140n (enigmatycznie). H.-J. Hermisson, Erlser, s.679 susznie zauwaa, e nigdzie w Hi
nie ma miejsca dla jakiego porednika pomidzy Bogiem a Hiobem. Ponadto trudno byoby sobie
wyobrazi, e nisze bstwo miaoby dysponowa wystarczajcym autorytetem, by by rozjemc, sdzi
(9,33) w sprawie Hioba przeciwko Bogu.
199
C. van Leeuwen, THAT II, 214n i 216 oraz B. Duhm, KHC, s.89; S.R. Driver, G.B. Gray, ICC, s.148;
A. Weiser, ATD, s.126; G. Fohrer, KAT, s.291; G. Hlscher, HAT, s.43; F. Horst, BK, s.252nn, ktry
dostrzega trudnoci, by ramach monoteistycznego mylenia wyrazi konflikt pomidzy wrogoci i
przychylnoci Bo (opus alienum i opus proprium); H. Richter, Rechtsleben, s.85; C. Kuhl,
Literarkritik, s.272; F. Hesse, ZBK, s.116n; J.E. Hartley, NIC, s.264; V. Maag, Hiob, s.183; J.G.
193
266
Komentarz
Williams, You have not spoken Truth of Me. Mystery and Irony in Job, s.242nn; R. Gordis, Job,
s.178.526n; H. Gro, NEB.AT, s.65; J. Ebach, Streiten 1, s.142; A. de Wilde, OTS, s.195; G. Ravasi,
Hiob 1, s.67; H.-J. Hermisson, Erlser, s.679; ostatecznie te H. Simian-Yofre, TWAT V, 1119
(obiektywizacja dwch rnych rl Boga w ramach sporu z Bogiem). Dla Cz. Jakubca (PST, s133n)
wiadkiem jest rwnie Bg, ktry przestaje by oskaranym przez Hioba, a ponadto obrocami s jego
krew i krzyk.
200
Inaczej H. Gro, NEB.AT, s.65, ktry uwaa, e 16,19 stoi w kontracie do 9,33.
201
Podobnie H.-J. Hermisson, Erlser, s.679.
267
Hiob 16-17
podstawie R. Gordis twierdzi, e ST i pniejsze teksty nigdzie nie powiadczaj rzeczownika w sensie
szyderca. F. Horst, N.C. Habel, OTL, s.265n i R. Gordis (te G. Fohrer, ktry ostatecznie koryguje tekst)
tumacz ordownik, adwokat (tak te T, w ktrym posuono si zapoyczeniem z jzyka greckiego
yjylqrp (para,klhtoj; zob. C. Mangan, The Targum of Job, s.49 przyp.8 i F. Horst, BK, s.254), co zmusza
do uporania si z interpretacj [;r,e gdy myl, e przyjaciele s adwokatami Hioba, zdaje si by
niemoliwa. Jeli miaoby chodzi o inne okrelenie wiadka z 16,19, to konieczna staaby si
rewokalizacja obu rzeczownikw w celu uzyskania sg.; tak BHS; F. Horst; oraz N.C. Habel i D.J.A.
Clines (adwokatem ma by woanie Hioba), ale obaj w ramach niemoliwej interpretacji 16,19 (zob.
powyej). Ponadto V. Maag, Hiob, s.182 zauwaa, e Bg w ST nigdy nie jest okrelany mianem [;re (tak
te J. Khlewein, Art. [;re, THAT II, 789, ktry jednak przyjmuje, e jedynym wyjtkiem jest 16,21; zob.
poniej). Z problemu prbuje wybrn R. Gordis, ktry odczytuje wiersz jako pytanie. Jeszcze trudnej
byoby znale potwierdzenia tekstowe dla dalej idcych korekt. Wersja G, gdzie przetumaczono lini
jako yczenie (doszoby moje woanie do Pana) jest najprawdopodobniej swobodn interpretacj (F.
Horst, BK, s.242.253 i R. Gordis), tak e propozycje G. Fohrera czy F. Baumgrtela s cakowicie
hipotetyczne. Nawet jeli wydaje si to zaskakujce, to nie mona wyklucza, e Hiob w tym miejscu
odnis si do swoich przyjaci, co potwierdzaj V i T (w pl.). A jeli tak, to yc;ylim. najlepiej rozumie w
dobrze powiadczonym znaczeniu czasownika: szydzcy ze mnie (zob. V: verbosi); tak te ujmuj TM
S.R. Driver, G.B. Gray, ICC, s.148, ktrzy nie widz adnego powodu, by sowo to nie mogo by ujte
w tym sensie (s.II-108), czy H.-J. Hermisson, Erlser, s.677n, wedug ktrego nie odpowiada to
najbliszemu kontekstowi (podobnie lini rozumie V. Maag, cho siga po wtpliw korekt).
Niestety nie wyczerpuje to trudnoci tego wiersza. Czy w drugiej linii stoi czasownik @ld1 (= paka,
wylewa zy; by przesikliwym preferowane w HAL oraz Prparation, s.61; F. Baumgrtel; R.
Gordis; S.R. Driver, G.B. Gray, ICC, s.148; M.H. Pope, AncB, s.122; A. de Wilde, OTS, s.194;
podobnie G i V), czy @ld2 (= by bezsennym; czasownik pewnie powiadczony tylko w Ps 119,28) tak
G. Fohrer; F. Horst, BK, s.240; D.J.A. Clines, WBC, s.372; H.-J. Hermisson, Erlser, s.677.
Przypuszczalnie Hiob powraca na chwil do swoich przyjaci (zob. 2,11; 12,5; 19,21;
42,7.10; por. te 6,14.27), ktrzy z niego szydz (12,4n; 16,4; por. te 16,10). Z powodu
ich postawy kieruje swoje zapakane lub pozbawione snu oczy (ynIy[e to podmiot zdania) ku
Bogu. Pacz czy bezsenno moe wyraa jedynie bezsilno, gorycz, a nie nadziej na
jakkolwiek zmian. Ale jeli ju Hiob w jak stron kieruje (przyimek la,) swoje
spojrzenie, to do Boga. Takie sowa w ustach Hioba s zaskakujce. Nie tylko bardzo
krytycznie oceni pseudopocieszenia przyjaci w 16,2-5, ale rwnie dziaanie Boga
odbiera jako wyraz nieuzasadnionej wrogoci w 16,9.11-14. Jednak o ile nie liczy na
adn pomoc ze strony trjki przyjaci (czy nawet wrcz przeciwnie: 12,5; 13,4.7n.12;
16,2), to nie wyrzeka si swojej wiary w to, e Bg ostatecznie (po jego mierci) stanie po
jego stronie, nawet przeciwko samemu sobie (16,19). W swej bezsilnoci zwraca swoje
oczy wanie do Niego.
16,21 Kolejny wiersz jest niestety rwnie znaczeniowo niejasny. Czasownik xky (hi.)
(zob. 6,25n i przede wszystkim 9,33; 13,3.10.15) jest terminem prawnym, ktry moe
268
Komentarz
269
Hiob 16-17
212
Wprawdzie G. Fohrer, KAT, s.292 i F. Horst, BK, s.253 uwaaj, e sowa te maj pokazywa Bogu,
i sensownie moe interweniowa tylko na rzecz yjcego, a wic za ycia Hioba. Taka interpretacja
pozostawia zupenie na boku 16,18 (G. Fohrer rozumie mier metaforycznie). Sowa z 16,22 s
wyrazem rezygnacji, czy raczej poczucia bezsilnoci (16,20b).
213
Zob. D.J.A. Clines, WBC, s.392; te F. Horst, BK, s.255.
214
D.J.A. Clines, WBC, s.392: Hiob czuje si w ucisku mierci, jego myli zostay przez ni
pochonite.
215
Zob. R. Gordis, Job, s.180.
216
Zob. te V. Maag, Hiob, s.178 przyp.568, ktry zwraca uwag na dwa rne akty prawne w 16,19 i
17,3.
217
R. Albertz, C. Westermann, Art. x;Wr, THAT II, 734n; te G. Fohrer, KAT, s.292 i in.
218
D.J.A. Clines, WBC, s.392.
219
Jak chciaby D.J.A. Clines, WBC, s.392.
220
Zob. F. Horst, BK, s.255; G. Fohrer, KAT, s.292: stopniowe ganicie ycia.
221
$[z=$[d (zob. powysz uwag do tumaczenia). $[d stoi jeszcze w 6,17, ale w cakowicie
odmiennym obrazie (zob. tam).
270
Komentarz
10,21n)222. Jedyn rzecz, jaka Hiobowi jeszcze pozostaa, jest grb, wasne miejsce na
cmentarzu223.
17,2 Za pomoc pytania retorycznego (al{-~ai), ktre w rzeczywistoci z naciskiem
potwierdza przedstawiane fakty224, Hiob podkrela, e towarzyszy mu ustawicznie
szyderstwo (~ylithu ])225 i wroga niech. Czasownik hrm (hi. inf.) oznacza przede wszystkim
przekorne, krnbrne zachowanie, w ktrym ujawnia si gniew, wrogo. Krnbrny opr
moe znajdowa wyraz w sowach (Ps 78,17-20), jak i czynach (Pwt 21,18-21; te Iz
3,8)226. Doczony suf. 3. os. pl. odnosi si prawdopodobnie do szydzcych z niego
przyjaci z 16,20 (ewentualnie szerzej, do wszystkich otaczajcych go ludzi)227. Hiob ma
prawdopodobnie na uwadze przede wszystkim wrogie, gniewne odrzucenie228 (w sowach
i by moe gestach, zob. 16,10), z jakim si spotyka ze strony swoich rzekomych
przyjaci z powodu doznanych cierpie (zob. 6,21; 12,5; 13,4), jak i sw swojej skargi
(16,2n)229.
Trudnoci interpretacyjne sprawia wyraenie o spoczywajcym na wrogoci przyjaci
oku Hioba. Czy chodzi o baczne obserwowanie ich szyderczej postawy i sw (por. V), a
moe o niemono uwolnienia si od nich, bo Hiob nie ma jak odwrci od nich swoich
oczu230? Wedug F. Horsta wyraa niech wobec ich ktliwoci231. Bez wzgldu na to,
czy prbuje si zrozumie TM, czy poprawia tekst, interpretuje si to zdanie jako
zmczenie Hioba dziaaniami przyjaci. Wobec bliskoci swojej mierci, ktra nie
pozwala ywi adnej nadziei (16,22; 17,1), Hiob konfrontowany jest z szyderstwem
przyjaci (16,20 i 17,2), ktre czyni potrzeb sdowego wsparcia jego niewinnoci przez
Boga jeszcze bardziej naglc, dramatyczniejsz (16,19.21; 17,3).
222
271
Hiob 16-17
17,3 Hiob zwraca si do Boga z prob, wezwaniem (impt.). W tej mowie poza
niepewnym 16,7n tylko w 17,3n mwi wprost do Boga (w 2. os.)232. Prosi, by Bg
ustanowi rkojmi, zastaw na jego rzecz (korekta) lub porczy za niego (TM).
Rzeczownik !Abr'[e wystpuje jedynie w Rdz 38,17n.20, gdzie Juda daje rzekomej
prostytutce zastaw, gwarantujcy otrzymanie waciwej zapaty233. Czasownik br[ ma
szersze zastosowanie, uywany jest nie tylko dla porczenia (majtkowego) poyczki, ale
te dla rczenia za kogo, za czyj wolno, samemu stajc si zakadnikiem (Rdz 43,9;
44,32)234. Podobnie jak inne terminy hebrajskie czy w sobie dawanie zastawu i stawanie
si porczycielem235. Mona go znale w probie kierowanej do Boga, by porczy za
proszcego (w sytuacji przeladowania przez niegodziwego w Ps 119,122 czy ucisku w Iz
38,14)236. Zastawem mogy by te osoby, np. dzieci czy brat (zob. Prz 6,1; 11,15)237.
Rczenie za kogo zawsze powoduje uzalenienie tego, ktry rczy (przed takim
uzalenieniem przestrzega z naciskiem mdrzec), od wierzyciela238. Czasownik ~yf moe
oznacza nie tylko dawanie (zastawu)239, ale rwnie jego wyznaczanie, tj. ustalanie jego
rodzaju czy wysokoci240, a moe nawet przyjmowanie zastawu241. Ponadto nie jest jasne,
jak rol ma speni zastaw: uwalnia od cierpie, Boych ciosw242 czy powiadcza
niewinno Hioba243? Interpretacja proby Hioba jest si rzeczy trudna i niepewna.
Zdaniem G. Fohrera, ktry jak wikszo komentatorw akceptuje korekt tekstu,
Hiob ma na myli zastaw, w zamian za ktry zostaby uwolniony z (wizienia) obecnych
cierpie244. Bg miaby zoy samemu sobie zastaw za Hioba245. F. Horst uwaa
232
272
Komentarz
interpretacj, wedug ktrej Bg sam sobie daby porczenie za Hioba, z prawnego punktu
widzenia za absurdaln. W jego opinii Hiob prosi o wyznaczenie zastawu, dziki ktremu
nieobciony Boymi atakami mgby spokojny przey te ostatnie chwile przed swoj
mierci. Bez odpowiedzi pozostaje proba, a tym samym pytanie, co miaoby stanowi
ten zastaw246. Wedug R. Gordisa Hiob sam oferuje Bogu porczenie za swoj prawo,
wzywajc Go do jego zaakceptowania. Byoby to wezwanie, by Bg zaufa prawoci
Hioba247. Rwnie D.J.A. Clines sdzi, e proba o to, by Bg, dajc zastaw, sam siebie
uzna za porczyciela na rzecz Hioba, jest bardzo nieprawdopodobna, tym bardziej e Bg
jest jego ciemiycielem (16,7-14). Mona by wprawdzie przyj, e Hiob nie
dysponowa adn alternatyw, ale w ocenie D.J.A. Clinesa lepiej widzie w porczeniu,
jakie Hiob mia do zaoferowania, jego wasne zapewnienie o niewinnoci. Prosi, by Bg
je zaakceptowa248.
Zastaw czy porczenie za Hioba ma trafi w kadym razie do Boga (%M"[i), ktry jest
jednoczenie adresatem proby lub wezwania. Zastaw ma prawdopodobnie rczy za
niewinno Hioba, ktrej uznania wci si domaga (16,18-21), a tym samym uwalnia go
na okrelony czas lub do koca jego krtkiego ycia (poza granic mierci wszystko poza
jego niewinnoci przestaje mie znaczenie: 14,20-22) od konsekwencji rzekomych win,
czyli nieszcz i cierpie, ktre na niego spadaj jako w ocenie szydercw (17,2)
kara za nieprawoci. Natomiast trudno rozstrzygn, czy Bg jest proszony, by sam sobie
da zastaw, tj. porczy za Hioba, czy te jedynie wskaza, co moe by takim
porczeniem, lub go przyj. W pierwszym przypadku mielibymy do czynienia z
paradoksaln, absurdaln prob, ale nie byoby to pierwsze takie yczenie Hioba
(14,13-17; 16,18n; por. te 9,33). W drugim przypadku chodzioby o jeszcze jedn
(nierealn?), prawn prb Hioba wybrnicia z klinczu, w ktrym si znalaz z powodu
Boej wrogoci. W trzecim wariancie zastawem, jaki Hiob mgby zaoferowa, mogyby
by tylko jego sowa, w ktrych zapewnia o swej niewinnoci (por. 16,17). Wtedy Hiob
rczyby sam za siebie, co mogoby si spotka z podobnym zarzutem prawnej
absurdalnoci jak pierwsza propozycja. Jeli przyj (niezgrabny) TM z czasownikiem, to
w gr wchodziaby tylko pierwsza z tych moliwoci. Z kolei odczytanie rzeczownika
(korekta) kae pyta, co miaoby by tym zastawem? Mao prawdopodobne, by mogo
nim by jakie mienie. W pierwszym przypadku byaby to Boa gwarancja niewinnoci
Hioba, za ktr Bg braby sam przed sob odpowiedzialno, w drugim mogoby si
okaza, e nie da si jej w ogle wyznaczy, a w trzecim, jak to ju pokazano, jedynie
zapewnienie Hioba o swej niewinnoci. Wreszcie za pierwsz moliwoci (przede
wszystkim w wersji TM) mogaby przemawia (wtrnie dodana) proba Hiskiasza
245
273
Hiob 16-17
Do psalmu Hiskiasza zob. zw. H. Wildberger, Jesaja 3, s.1463 (o pokrewiestwie motyww tego
psalmu dzikczynnego z mowami Hi na s.1457n.1463), ktry uwaa go za dodatek do opowiadania o
Izajaszu i Hiskiaszu (ktre datowane jest na ok. 400 r. p.n.e.; zob. s.1454n.1575). Zob. te O. Kaiser,
Jesaja 13-39. s.322nn.
250
E. Lipiski, TWAT VI, 354 i komentarze: G. Fohrer, KAT, s.293; F. Horst, BK, s.257; R. Gordis,
Job, s.181; D.J.A. Clines, WBC, s.373.
251
Czasownik staje si prawdopodobnie oglnym okreleniem dla porczenia: F. Horst, BK, s.257; te
A. Weiser, ATD, s.119.130; S.R. Driver, G.B. Gray, ICC, s.II-111; F. Hesse, ZBK, s.117 (z korekt G.
Fohrer, KAT, s.293)
252
Tak R. Gordis, Job, s.181; N.C. Habel, OTL, s.263; D.J.A. Clines, WBC, s.373.
253
Tak wikszo komentatorw, nawet M.H. Pope, AncB, s.128.
274
Komentarz
17,4 Hiob docza uzasadnienie lub stwierdzenie (yKi) pokazujce, dlaczego nikt inny
nie porczy za jego niewinno (17,3b)254 oraz dlaczego otacza go szyderstwo (17,2). Bg
(sowa te s skierowane Niego w 2. os.) bowiem odebra ludziom, przyjacioom
moliwo oceny sytuacji255 i uznania jego niewinnoci. Jak si wydaje, nie s w stanie
uzna jego prawoci z powodu nieszcz, jakie Bg na niego zesa256. Wczeniej
oskara przyjaci o brak lojalnoci i spolegliwoci (6,15-21), o szkodzenie czowiekowi
dotknitemu cierpieniem (12,5; 16,2; zob. ju 6,12), o szydzenie z niego (16,2-4.20), o
brak mdroci umoliwiajcej rozeznanie si w rzeczywistoci (12,2-13,4*, co moe
prowadzi do faszywego wiadectwa w sdzie 13,7-11), a teraz dostrzega w tym
bezporednie Boe dziaanie. Bg ukry (!pc; zob. 10,13; 14,13) ich rozum (ble) tak, by nie
mieli dostpu do prawdziwego ogldu rzeczy257. lk,fe to rzeczownik abstrakcyjny od lkf,
ktry oznacza by mdrym, rozsdnym i mocniej ni w przypadku paralelnych poj,
takich jak !yb i [dy, uwypukla akt dokadnego przygldania si czemu, zwaania na co.
Czowiek zyskuje zrozumienie poprzez wasne dowiadczenie czy pouczenie mdrca258.
Bg sprawi, e rozum (ble) przyjaci (przede wszystkim do nich odnosi si suf. 3 os. pl.;
zob. 17,2) nie moe uzyska zrozumienia ani rozezna si w ludzkim dowiadczeniu.
Mimo e Hiob przyznawa, e Boe ciosy wiadcz przeciwko niemu (16,8; zob. te
10,17; 9,20 czy 10,2; 13,23), to nie uwaa, by to usprawiedliwiao ich brak mdroci
(12,2n.13,1nn; por. 42,7n). Wyjanienie ich lepoty Hiob odnajduje w dziaaniu Boga259,
ktry zasania im oczy (por. 10,4). Nie s w stanie poj rzeczywistoci, bo Bg im to
uniemoliwia. Takie postawienie sprawy przypomina starotestamentowe wypowiedzi o
zatwardzeniu serca czy upoledzaniu ludzkich moliwoci poznawczych (Iz 6,10; Hi
39,17; por. te Wj 7,3; Iz 44,18 itp.)260.
Z ich spowodowanego przez Boga zalepienia wynika (!Ke-l[;), e nie zostan przez
Niego wywyszeni. Czasownik ~wr rozumiany przenonie moe mie sens negatywny
(pycha), jak i pozytywny (w po. obdarzy godnoci, wzmocni czyj status)261. Hiob nie
wtpi, e Bg pozbawi ich godnoci, odbierze im ich dum, sprawi, e ostatecznie nie
znajd uznania ani pochway262, co by moe oznacza, e nie zatriumfuj nad nim263.
Podobnie jak w tekstach o zatwardzeniu serca brak poznania jest elementem Boej
kary264, a Hiob w aden sposb nie usprawiedliwia szydzenia z niego.
254
275
Hiob 16-17
17,5 Wiersz jest niestety w duej mierze niejasny. Najczciej zakada si, e mamy do
czynienia z przysowiowymi, niezbyt zrozumiaymi sformuowaniami265.
Trudno rozstrzygn, czy rzeczywicie s to idiomatyczne wyraenia (przy czym obstaje R. Gordis,
Job, s.181), czy moe uszkodzony tekst (tak F. Hesse, ZBK, s.113 przyp.120). Vrs zasadniczo
potwierdzaj TM lub prbuj poprzez parafrazy wybrn z trudnoci, jedynie w (brak pierwszego
pwiersza w G*) przetumaczono najwyraniej ~y[ir". Przewanie komentatorzy nie prbuj si nimi
posikowa. G. Fohrer, KAT, s.281; F. Horst, BK, s.242; HAL zmieniaj wokalizacj pocztkowego
wyrazu na inf. pi. czasownika qlx2 z przyimkiem l, podporzdkowujc go czasownikowi dgn hi., ale i tak
nie s zgodni co do przekadu. G. Fohrer tumaczy: o podziale informuje si przyjaci, a F. Horst: do
dzielenia zaprasza si przyjaci. Wg G. Fohrera (KAT, s.294; podobnie Cz. Jakubiec, PST, s.135,
ktry bez korekty tumaczy: udzia [w majtnoci] gosi przyjacioom) przysowie mwi o pyszaku,
ktry przechwala si podziaem swoich dbr, podczas gdy w rzeczywistoci nic nie ma i nic dzieciom
swoim nie moe przekaza, tak e ich oczy sabn z godu. Hiob miaby odnosi takie przysowie do
Boga, a dziemi byby on sam, gdy cierpi bied. Z kolei zdaniem F. Horsta (BK, s.259) chodzi o
kogo, kto przez publicznie skadane owiadczenie przekazuje udzia w swoim mieniu przyjacioom, w
wyniku czego jego wasne dzieci pozostaj z niczym. Przysowie miaoby pokazywa, e przyjaciele
wobec obcych pyszni si swoimi owiadczeniami, ale bliskiemu, tj. Hiobowi nic nie maj do
zaoferowania. Interpretacje takie, a w szczeglnoci prba identyfikacji Hioba czy przyjaci z dziemi
Boga, s rzeczowo nieprzekonujce. R. Gordis i D.J.A. Clines, WBC, s.373.395 przyjmuj (podobnie
jak F. Horst), e czasownik dgn w hi. oznacza zaprasza (proponowa), a ql,xe udzia w jedzeniu (Kp
6,10; Pwt 18,8; Ha 1,16), czyli uczt (podczas gdy oczy dzieci jego sabn z godu). Jednak w obu
przypadkach mielibymy do czynienia z niepotwierdzonym nigdzie znaczeniem, a tumaczenie:
zaprasza przyjaci na uczt, jest skadniowo wtpliwe. Odnosz przysowie do przyjaci lub otoczenia
Hioba. Wszyscy, ktrzy szydz z Hioba, chwal si poznaniem prawdy o jego winie, z ktrej wynikaj
jego nieszczcia, ale intelektualnie s puci. By moe zaoenie, e jest to przysowie, uzasadnia
cakowicie metaforyczne jego rozumienie, jednak jego sens po prostu si zgaduje. Nie pozostaje nic
innego, jak najprostsze co bynajmniej nie uatwia interpretacji wiersza tumaczenie TM, ktre obywa
si bez zakadania nowych znacze sw i niezwyczajnej skadni: Dla upu (nagrody) denuncjuje (zob.
Jr 20,10 oraz HAL) przyjaci, a oczy dzieci jego sabn; tak Prparation, s.63 przyp.3; F. Baumgrtel,
Hiobdialog, s.99; A. Weiser, ATD, s.119; N.C. Habel, OTL, s.263.266 (rni si w tumaczeniu
spjnika w).
265
G. Fohrer, KAT, s.294; F. Horst, BK, s.295; R. Gordis, Job, s.181; N.C. Habel, OTL, s.266; D.J.A.
Clines, WBC, s.373.395.
266
Chyba e w ogle zrezygnuje si z prb ich interpretacji; tak F. Hesse, ZBK, s.113, ktry uwaa, e
konieczne byyby daleko idce i hipotetyczne ingerencje w tekst (przyp.120).
267
Zob. A. Weiser, ATD, s.130.
276
Komentarz
277
Hiob 16-17
276
278
Komentarz
ich spotyka (Ps 40,16). Podobnie mona reagowa na spadajce na czowieka cierpienie
(Iz 52,14: na sug JHWH)283. W przypadku Hioba nie jego postpowanie284, ale niedola i
cierpienia powoduj, e prawi (rv'y"; zob. 1,1.8; 2,3; por. te 6,25) dystansuj si od niego
(por. te 18,20, gdzie jest to reakcja na los niegodziwego)285. Jeli zaimek wskazujcy tazO
jest anaforyczny, to przyczyny dezaprobaty trzeba szuka w tym, co opisyway
poprzedzajce wiersze, czyli w szyderstwie otoczenia i fizycznej saboci Hioba (17,6n,
ale te 16,7-14), by moe w aosnym wygldzie ponionego Hioba (zob. 16,15n). Std
najblisz paralel starotestamentow wydaje si by Iz 52,14. Cierpienie i nieszczcia
Hioba wywouj przeraenie sprawiedliwych, ktrzy mniemaj, e jego los jest wynikiem
jego niegodziwoci286.
Paralelna linia przedstawia reakcj niewinnego (yqin;" zob. 9,23) na nikczemnego
bezbonika (@nEx;' zob. 13,16; rdzenie @nx i hqn s antonimiczne). rw[ w hitpol. (tylko 5 razy
w ST) oznacza pobudzenie prowadzce do jakiego dziaania (Iz 51,17 [2 razy]; 64,2),
reakcj triumfu, gdy przeciwnikowi przydarza si nieszczcie (31,29). Niewinny
triumfuje, wyraa zadowolenie, gdy nikczemnik upada287 (sformuowanie jest
prawdopodobnie pewnym skrtem mylowym). Nie mona wykluczy, e chodzi o
gniewne uniesienie si przeciwko niegodziwemu288. Sg. yqin" moe by w przeciwiestwie
do pl. ~yrIv'y> pojmowany kolektywnie289 lub pokazywa, e druga linia przedstawia ogln
prawd o postawie niewinnego wobec nikczemnika, ktra w pierwszym pwierszu
znalaza zastosowanie w konkretnym przypadku, tj. w odniesieniu do nieszcz Hioba.
Zwraca uwag czciowo chiastyczna budowa wiersza (czasowniki) oraz powtrzenie
przyimka l[;, ktre moe podpowiada, e to, na co wskazuje tazO, zwizane jest z
bezbonikiem. Dystansowanie si sprawiedliwych wobec losu Hioba zostao utosamione
z ich triumfem nad bezbonym nikczemnikiem. Czy mog to by sowa Hioba? Skaryby
si na to, e sprawiedliwi i prawi ludzie z przeraeniem i triumfem odnosz si do jego
cierpienia, zakadajc, e jest to suszna kara za jego rzekom niegodziwo. Postrzegaj
go jako nikczemnika. Czy za prawymi i niewinnymi ukrywaj si (midzy innymi?) jego
przyjaciele? Jeli otoczenie Hioba wraz z przyjacimi triumfuje nad nim z powodu
sprawiedliwej kary, jaka spotyka Hioba, dla niego musiaoby to by tosame z
szyderstwem (por. 17,2.7). Mona wtpi, czy sowa te, w szczeglnoci drugi pwiersz,
283
279
Hiob 16-17
daj si odczytywa jako gorzka ironia z reakcji przyjaci290. Hiob musiaby uwaa
przyjaci za pobonych i prawych ludzi, ktrymi kieruje nie empatia (16,2), lecz wstrzs
i poczucie triumfu, e winnego spotyka kara (zob. te 12,4n), bo bdnie oceniaj
przyczyny jego nieszcz (brak im mdroci 12,2-3; 13,1-2; 17,4a)291.
17,9 Pobony czowiek (qyDIc;; zob. 12,4) trzyma si (zxa; zob. 16,12) cay czas swojego
waciwego sposobu postpowania292 (%r,D,; por. Ps 1,6; Prz 2,20; por. Prz 12,26).
Poruszony i triumfujcy z powodu nieszczsnego losu nikczemnika (17,8) czuje si
wzmocniony, ugruntowany w swym prawym postpowaniu. Podobn myl wyraa druga
linia. Czowiek majcy czyste (przymiotnik rAhj'; zob. 14,4, tutaj zapewne w sensie
czystoci moralnej, prawoci) rce, czyli dziaajcy, postpujcy w sposb prawy, co
dokadnie odpowiada chiastycznie usytuowanej drodze sprawiedliwego, zyskuje si,
wzmacnia si (zob. Iz 40,29-31), staje si niezachwianym w swej nienagannoci.
Rzeczownik #m,ao to hapaxl.293, ale rdze oznacza by mocnym, silnym294, a utworzony od
niego przymiotnik zosta uyty w 9,19 i 19,4 na okrelenie Boej potgi. Wzmocnienie si
sprawiedliwego pobonego w swym prawym postpowaniu ostatecznie przekada si na
jego yciowe powodzenie. Terminologia 17,8-9 czy te wiersze w pewn cao295.
Czy to oznacza, e otaczajcy Hioba ludzie, w tym przyjaciele, zostaj ostatecznie
wzmocnieni jego nieszczciem przez to, e odczytali je jako znak Boej kary? Czy moe
to by (zaskakujce) spostrzeenie Hioba? Ci, ktrzy sami siebie oszukuj, przypisujc
mu win (zob. 13,4), zostaj wzmocnieni w swym prawym postpowaniu i mog
triumfowa w swej pobonoci? Czy dziki temu, e Bg uniemoliwi im waciw
ocen sytuacji Hioba (17,4a), s ugruntowani w pobonoci, cho ostatecznie zostan
ponieni (17,4b)? Prba interpretacji tych sw w kategoriach gorzkiej ironii wiedzie
donikd, popada w sprzecznoci. Wiersze mwi w pozytywny sposb o prawej
pobonoci i jej wartoci296. Zagada, nieszczcie bezbonika wzmacnia pobonych,
motywuje do wytrwaoci, trwania w czystoci i prawoci297.
17,10 Wiersz rozpoczyna si od przeciwstawnego spjnika ~l'Wa (por. 13,3n)298. Hiob
zwraca si (ponownie; zob. 16,2-5) bezporednio do przyjaci (w 2. os.)299 i wzywa ich
290
Tak D.J.A. Clines, WBC, s.396; podobnie N.C. Habel OTL, s.278, zdaniem ktrego Hiob mwi
zarwno o pobonych w ogle, jak i sarkastycznie o przyjacioach. Z kolei A. Weiser, ATD, s.131
agodzi nieco wymow wiersza sdzc, e Hiob mwi tu nie tyle o subiektywnych odczuciach, ile o
obiektywnych oddziaywaniu cierpienia na otoczenie.
291
Zob. D.J.A. Clines, WBC, s.396: uznaje ich pobono, ale pogardza ich brakiem inteligencji (widzi
w tym moment obiektywnoci Hioba; s.402). Ale czy gupiec moe by postrzegany jako pobony? Zob.
Ps 111,10; Prz 1,7; 9,10; 15,33; 30,3; Syr 1,14.
292
F. Horst, BK, s.260; D.J.A. Clines, WBC, s.397.
293
HAL i komentarze.
294
Zob. A.S. van der Woude, Art. #ma, THAT I, 210n.
295
D.J.A. Clines, WBC, s.396.
296
Wg A. Weisera (ATD, s.131n) Hiob zadaje tymi sowami kam zarzutowi Elifaza z 15,4.
297
Czy dotyczy sytuacji, w ktrej poboni trac grunt pod nogami i potrzebuj takiej motywacji?
298
W obecnym ksztacie tekstu, nawet jeli przyjaciele mogliby by zaliczani do pobonych i prawych
(17,8-9), Hiob ma im co innego do zakomunikowania.
280
Komentarz
Mimo e D.J.A. Clines, WBC, s.397 sdzi, e Hiob zwraca si do sprawiedliwych w ogle, wrd
ktrych s oczywicie rwnie przyjaciele, to bezporednie zaadresowanie sugeruje raczej, e
adresatami s ci, z ktrymi rozmawia czy toczy spr. Jeli wzi pod uwag wprowadzenia mw (te
16,1), to nie ma wikszych wtpliwoci, e mwi do przyjaci (tak te najczciej zakadaj
komentatorzy, np. A. Weiser, ATD, s.132; F. Horst, BK, s.261).
300
D.J.A. Clines, WBC, s.397n rozumie wezwanie Hioba jako zaproszenie do ponownego zaatakowania
go ich teologi.
301
2+2+2. Mona by te niezgodnie z podziaem logicznym wiersza uj jego rytm jako 3+3 (dwa
pwiersze).
302
Zob. HAL; D.J.A. Clines, WBC, s.398.
303
Zob. G. Fohrer, KAT, s.294; D.J.A. Clines, WBC, s.398n. Mimo to F. Horst, BK, s.261n sdzi, e
Hiob wyraa przekonanie o cakowitym braku nadziei, gdy jego dniami s noce, jego ycie pochonite
zostao przez noc.
304
Wiersz musiaby mwi o chciach przyjaci, ktrzy chc budzi w Hiobie nadziej, obiecujc mu,
e po nieszczciu przyjdzie nowe zbawienie (tak G. Fohrer, KAT, s.294; podobnie A. Weiser, ATD,
s.132n; Cz. Jakubiec, PST, s.136n); albo o tym, e nie bior powanie sytuacji Hioba, noc nazywajc
dniem (F. Hesse, ZBK, s.118; por. F. Horst, BK, s.261). Takie interpretacje s zasadnie krytykowane (R.
281
Hiob 16-17
282
Komentarz
do krainy umarych przekrela ludzkie nadzieje, plany i zamiary (zob. 17,11n). Czowiek
(Hiob) wolaby wiato ycia, ale przypada mu w udziale ju tylko mrok (te 17,12)
szeolu.
Poniewa szeol jest jego domem, to d grobu i robactwo staje si jego rodzin. W ten
sposb Hiob rozwija metafor domu i rodziny311. Grb czy d (tx;v;; zob. 9,31) suy w
ST za okrelenie szeolu (Ps 16,10; por. Jon 2,7; Hi 33,18-30)312. Hiob zwraca si do niego
jak do bliskiej osoby. Podobnie przemawia do robactwa (hM'rI rozumiana kolektywnie;
chiazm), ktre kojarzone byo z rozkadajcym si w grobie ciaem (21,26; Iz 14,11; Syr
7,17; 10,11)313. Hioba cz z nimi bliskie relacje rodzinne, a moe nawet miosne. Jego
owiadczenie w mowie niezalenej ma charakter ustnej formuy prawnej, za pomoc
ktrej dochodzio do oficjalnych zarczyn, zawarcia maestwa (zob. formua
rozwodowa w Oz 2,4) czy uprawomocnienia czyjego statusu (Ps 2,7; por. Ps 89,27)314.
Taka formua oznacza wic nadanie komu nowego statusu. W podobny sposb posuy
si ni prorok w Jr 2,27315. Zatem Hiob formalnie uznaje swoje nowe relacje rodzinne 316,
swoj przynaleno do tej makabrycznej spoecznoci317. Jednoczenie nie mona
wykluczy, e ojciec jest tytuem wyszego wadcy-krla, ktremu podlego (wasaln)
Hiob miaby lubowa318. Grb ma nad nim wadz, ktrej musi si podporzdkowa319.
Czy podobn funkcj moe peni tytu matki (zaleno, podlego) i siostry (rwny
status)320? Zwrot siostra moja jest w Pnp 4,9n.12 dobrze powiadczonym okreleniem
ukochanej, narzeczonej czy panny modej321. Hiob polubia robactwo w swym grobie. Po
mierci, ktra ju staje si jego udziaem, Hiob wstpuje formalnie w nowe rodzinne i
miosne relacje z tym, co jest jego codziennoci w nowym domu, w krainie
umarych322.
17,15 Jeli Hiob zstpuje (przedwczenie) do szeolu, to na co moe mie jeszcze
nadziej? Z krain umarych nie wi si ju adne oczekiwania, adne pozytywne
odczucia, pozostaje jedynie aosna egzystencja, wszystko pogr si w mroku (zob.
14,18-22). Retoryczne pytanie Hioba kae odbiorcom samym sobie udzieli na nie
310
Rzeczownik [;Wcy" wystpuje tylko w Rdz 49,4; Ps 63,7; 132,3; 1 Krn 5,1 i Syr (HAL).
Zaskakujce jest, e G. Fohrer, KAT, s.295 uwaa 17,14 za pocztek nowej strofy.
312
F. Horst, BK, s.262; D.J.A. Clines, WBC, s.400.
313
HAL. Wg G. Fohrera (KAT, s.295) w sensie przenonym robak oznacza zepsucie, zgnilizn.
314
D.J.A. Clines, WBC, s.399n i G. Fohrer, KAT, s.295 przyp.28, ktry przywouje rwnie sumeryjskie
formuy prawne i dokumenty z Elefantyny. Co wicej, byy one uywane nie tylko w dokumentach
prawnych, ale rwnie w Eposie o Gilgameszu czy literaturze ugaryckiej.
315
D.J.A. Clines, WBC, s.399n; te G. Fohrer, KAT, s.295 przyp.28.
316
D.J.A. Clines, WBC, s.400; podobnie G. Fohrer, KAT, s.295.
317
F. Horst, BK, s.262.
318
R. Gordis, Job, s.184n.
319
R. Gordis, Job, s.185; ale zob. D.J.A. Clines, WBC, s.399 czy E. Jenni, Art. ba', THAT I, 6
(Kindesformel).
320
Tak chce R. Gordis, Job, s.185 (jako analogia do ojca i brata).
321
D.J.A. Clines, WBC, s.400: powszechny idiom semicki, ktry wystpuje rwnie w egipskiej poezji
miosnej (G. Fohrer, KAT, s.295 przyp.28 i G. Gerleman, Das Hohelied, s.155n).
322
Tak te G. Fohrer, KAT, s.295; D.J.A. Clines, WBC, s.400.
311
283
Hiob 16-17
przykrej odpowiedzi. Hiob dopytuje si o to, kto (ymi) i gdzie (hYEa;; chiazm) moe dostrzec
jakkolwiek nadziej dla Hioba. Czasownik rwv1 (zob. 7,8) moe oznacza spogldanie z
wyej pooonego miejsca w d, co pasuje do opisywanych tu okolicznoci: ywi stoj
nad tym, ktry spoczywa ju w dole. Nikt nie jest w stanie wskaza niczego, na co
umierajcy mgby jeszcze liczy, mie nadziej. mier kadzie kres wszelkim ludzkim
deniom i oczekiwaniom. Korekta rzeczownika w drugiej linii na hb'Aj (zob. 9,25, w
ramach bardzo podobnej skargi) w zasadzie nic nie zmieniaaby w wymowie tych sw.
Po zejciu do szeolu nie moe by ju mowy o adnym szczciu (por. 7,7), powodzeniu
czowieka (ktre istniej tylko w wiecie yjcych; Ps 27,13)323.
Cho Hiob wyznaje, e ma w niebie swojego Adwokata (16,19), ktry ostatecznie na
jego korzy i przeciwko samemu sobie zawyrokuje o jego niewinnoci, to rozstrzygnicia
takiego oczekuje dopiero po mierci (16,18). Z tego wzgldu jest mao prawdopodobne,
by treci nadziei Hioba miaa by jego rehabilitacja, uznanie jego niewinnoci324. Jednak
fakt, e nie zdy przed mierci dowiadczy ju niczego dobrego, cile wie si z tym,
e Bg nie dopuci do jego usprawiedliwienia za jego ycia (wci atakuje go nowymi
dowodami winy; zob. 10,16n).
17,16 Tekst wiersza jest z pewnoci uszkodzony, a wszelkie rekonstrukcje niepewne.
TM trzeba by prawdopodobnie przetumaczy nastpujco: Do (o acc. loci W. Gesenius,
Grammatik, 118d) czci szeolu zstpuj, gdy razem na prochu spokj (por. Prparation, s.65 przyp.2 i
F. Horst, BK, s.243). Trudno byoby to uzna za zrozumiae sformuowanie, tym bardziej e nie
wiadomo, co miaoby by podmiotem czasownika dry w 3. os. pl. fem. (zob. W. Gesenius, Grammatik,
47k). dB; (masc.) najprawdopodobniej nie oznacza bram czy zasuw (HAL i D.J.A. Clines, WBC, s.375;
wbrew Prparation, s.65 i F. Horstowi); R. Gordis, Job, s.185 chciaby interpretowa rzeczownik jako
cz domu, czyli pomieszczenie. W G przetumaczono pierwsz lini (w G* brak drugiej linii, nie
wykluczone wic, e jest ona pewnego rodzaju podsumowaniem obu pwierszy): na pewno ze mn do
hadesu zstpi (nadzieja i dobro); podobnie T (opierajc si prawdopodobnie na G; C. Mangan, The
Targum of Job, s.51 przyp.16), w ktrym drugi pwiersz oddano w 3 pl. W V odnajdujemy parafraz
tekstu (zob. F. Horst). W tej sytuacji wszelkie rekonstrukcje powinny by zblione do tekstu
spgoskowego. Najczciej pocztkowy wyraz zmienia si w oparciu o G na ydIM"[i, dodajc dodatkowo
partyku pytajn h (ktr zupenie nieprzekonujco jak susznie ocenia D.J.A. Clines wyprowadza
si z emfatycznego przyswka h= w G; jej wypadnicie lepiej wyjani jako hplg), a podmiotem
czasownika czyni si nadziej i dobro (korekta!) z poprzedniego wiersza; tak F. Baumgrtel,
Hiobdialog, s.99; G. Fohrer, KAT, s.282; F. Horst, BK, s.243.262; D.J.A. Clines; Cz. Jakubiec, PST,
s.137 (bez pytania i nie wyjaniajc problemu formy pl. czasownika) i jedna z propozycji odnotowana w
HAL. Blisza TM byaby zmiana na ydI[]b;(h]): czy otaczajc mnie, zstpi (zob. F. Horst, BK, s.243), lub
na ydIyBi: w rce(wadanie) szeolu zstpuj (BHS; zob. R. Gordis, ktry powouje si na ug. b-d czy ba-diu z listw z Amarny), lub ydIy"b.h;: czy we wadanie (inna z propozycji w HAL), ale nie znajduj one
323
284
Komentarz
Jeli taka rekonstrukcja tekstu jest w miar trafna, to Hiob za pomoc pyta
retorycznych podkrela swoje przekonanie, e wraz ze mierci zostaje pozbawiony
wszelkiej nadziei na szczcie czy powodzenie, bo ani nadzieja, ani szczcie nie pod
przecie z nim do szeolu, nie mog mu tam towarzyszy (zob. Ps 49,18)325. Paralelnym
okreleniem szeolu jest proch (rp'['), w ktrym czowiek ley po mierci (7,21; 20,11;
21,26; te w skargach Ps 22,16.30; 30,10 i w literaturze apokaliptycznej Iz 26,19; Dn
12,2).
Poprzednie mowy Hiob rwnie koczy, spogldajc w stron szeolu i pograjc si
w rezygnacji (7,21; 10,21n). Bliska mier przekrela wszystkie jego nadzieje
(14,19-22)326. Mimo e daje wyraz wierze i pewnoci, i w niebie ma swojego Adwokata
(16,19), to na koniec mowy znowu zwycia uczucie beznadziei. Nie nastpia jaka
przeomowa zmiana, bo nawet 16,18 pokazuje, e Hiob za ycia na nic ju nie liczy, a
jego niewinno zostanie uznana dopiero po jego mierci. Jego sytuacji to ju w aden
sposb nie zmieni (zob. 14,20-22).
Nie ma szans na sensowny podzia mowy na strofy (zob. podobna ocena wczeniejszych mw).
Mona wydzieli niektre czci tej mowy: 16,2-5 czy 16,7-14.15-17 oraz 17,11-16, ponadto wyznanie
Hioba w 16,19-21(.22). Jednak s one ze sob mocno powizane, a granice niewyrane: 16,6 tworzy
wyrane przejcie i nie daje si zaliczy ani do poprzedzajcych, ani do nastpujcych wierszy;
podobnie apel z 16,18 oraz skarga z 16,22 i 17,1. Jeszcze bardziej skomplikowana jest budowa 17,1-10.
Wyrniaj si sowa skierowane do Boga (17,3n) w kontekcie szyderstwa przyjaci (i otoczenia;
17,2-6). 17,6 wyranie nawizujcy do skargi czy si te z 17,7, a 17,10 skierowany jest do przyjaci.
17,8n to prawdopodobny dodatek (zob. Cz 2: 1.7.2). adne prby stroficznego podziau mowy G.
Fohrer, KAT, s.282n; D.J.A. Clines, WBC, s.375n (w jego ocenie, z jednej strony mowa nie ma jasnej
struktury, ale z drugiej wykazuje prosty podzia stroficzny [?]); P. van der Lugt, Rhetorical Criticism,
s.193nn; zob. te F. Horst, BK, s.234nn i M. Witte, Vom Leiden, s.235 nie oddaj sprawiedliwoci jej
faktycznej konstrukcji.
Uwagi o gatunku (i motywach). Podobnie jak w poprzednich mowach spotykamy szereg motyww i
sformuowa typowych dla skargi, przy czym zwraca uwag stosunkowo dua liczba zapoycze ze
skarg przeciwko wrogom (16,2.6-16.22; 17,1.6n.11-16). Z kultowym zapewnieniem o niewinnoci
325
326
Tak te G. Fohrer, KAT, s.295; F. Horst, BK, s.263; D.J.A. Clines, WBC, s.400.
G. Fohrer, KAT, s.296; F. Horst, BK, s.263; D.J.A. Clines, WBC, s.400.
285
Hiob 16-17
spokrewniony jest 16,17. Nierzadkie s rwnie formuy prawno-sdowe (16,18n.21; 17,3; te 17,14) i
elementy mdrociowe (spr w 16,2-5; por. te 17,4.10). Za 17,5 moe sta jaka sentencja.
Posugiwanie si jzykiem skargi, ktry miesza si ze sformuowaniami o charakterze prawno-sdowym
i mdrociowym, mona uzna za typowe dla mw Hioba. Zob. te G. Fohrer, KAT, s.282n; F. Horst,
BK, s.243nn; D.J.A. Clines, WBC, s.376n; C. Westermann, Der Aufbau, s.49.68.72.77n.
286
Tumaczenie
8.
8.1.
HIOB 19
Tumaczenie
Czasowniki w obu pwierszach posiadaj dawn kocwk pl.; zob. przede wszystkim W. Gesenius,
Grammatik, 60e i 75gg.oo oraz Prparation, s.69 przyp.1; G. Fohrer, KAT, s.307; F. Horst, BK, s.278;
H. Strauss, BK, s.3. R. Gordis, Job, s.200 sdzi, e s to formy z nun energicum. Dopenieniem jest dos.
dusza, ycie moje.
2
Dos. te (takie) dziesi razy; por. HAL; H. Strauss, BK, s.3 i in.
3
Czasownik rkh jest hapaxl., ktrego znaczenie moe daoby si wyprowadzi z arab. hakara = dziwi
si; HAL; D.J.A. Clines, WBC, s.428; por. te R. Gordis, Job, s.200. Jednak nie wpisywaoby si ono
sensownie w kontekst, std za 3 Mss i by moe G (zob. H. Strauss, BK, s.3; podobnie V) postuluje si
korekt na inny, nieznany w ST czasownik rkx (znaczenie ustala si przede wszystkim w oparciu o arab.
akara) = przysparza (dodawa) cierpienia; tak BHS (prb); HAL; G. Fohrer, KAT, s.307; D.J.A.
Clines; H. Strauss. Za R. Gordis chciaby wywodzi jego znaczenie z arab. aqara = zniewaa,
pogardza, a F. Baumgrtel, Hiobdialog, s.100 zmienia na rk[ = surowo traktowa (wg HAL
sprowadza nieszczcie). Tumacze T (pozna) odczytali rkn (zob. F. Horst, BK, s.278). Skadniowo
jest podporzdkowany poprzedzajcemu czasownikowi; W. Gesenius, Grammatik, 120c i komentarze.
4
Dwa, stojce koo siebie zdania mog by rozumiane jako zoone zdanie warunkowe; zob. W.
Gesenius, Grammatik, 159b. Tak te najczciej jest tumaczony ten wiersz: W. Gesenius, Grammatik,
159h (z pf. w zdaniu podrzdnym jako irrealis); Prparation, s.69 przyp.4; G. Fohrer, KAT, s.306; F.
Horst, BK, s.277; N.C. Habel, OTL, s.289; F. Hesse, ZBK, s.122; H. Strauss, BK, s.2n. Dla R. Gordisa
(Job, s.200) taka interpretacja jest wtpliwa i dlatego odczytuje wiersz jako pytanie.
5
~ai moe wprowadza zdanie okolicznikowe warunku (tak R. Gordis, Job, s.200; G. Ravasi, Hiob 2,
s.230) lub pytanie (G. Fohrer, KAT, s.312; F. Horst, BK, s.277; Cz. Jakubiec, PST, s.144; F. Hesse,
ZBK, s.122; H. Strauss, BK, s.2).
6
Zaskakujcy dage w L H. Strauss (BK, s.3) uwaa za agramatyczny, tzn. wynikajcy ze wzgldw
treciowych (uwypuklajcy znaczenie wyrazu), a nie gramatycznych.
7
Suf. czasownikowy 1. os.: wykrzywia mnie (F. Horst, BK, s.277; Cz. Jakubiec, PST, s.144; G. Ravasi,
Hiob 2, s.230), ale zob. poniszy komentarz.
287
Hiob 19
10.
11.
12.
13.
14.
15.
W TM czasownik w hi.: sprawi, e zapon (jego gniew); tak tumacz F. Horst, BK, s.277.279; F.
Hesse, ZBK, s.122; a D.J.A. Clines, WBC, s.429 i Cz. Jakubiec, PST, s.145: roznieci. Nawet jeli hi.
jest moliwy (pojawia si jeszcze tylko w podejrzanym tekstowo Ne 3,20 oraz z innym dopenieniem w
Syr 51,19; 11QPsa), to wobec ksztatu tego wyraenia w ST prawdopodobne jest czytanie q. (drobna
zmiana wokalizacji); HAL; BHS (prp); G. Fohrer, KAT, s.308; H. Strauss, BK, s.3. R. Gordis, Job,
s.201 uwaa, e hi. zosta wybrany z powodw fonetycznych dla uzyskania asonansu z dx;y: w 19,12a.
9
R. Gordis, Job, s.201 pl. traktuje jako partitivus (za jednego ze swoich wrogw); tak te Cz. Jakubiec,
PST, s.145. Moe to by tradycyjny motyw; H. Strauss, BK, s.3 (zob. te G. Fohrer, KAT, s.308,
wedug ktrego pierwotnie miao chodzi o moce chaosu, czy D.J.A. Clines, WBC, s.429, biorcy pod
uwag formu kultow). G, V, T powiadczaj wprawdzie sg., ale w tym przypadku bynajmniej nie
musi to oznacza, e sg. sta ju w tekcie hebrajskim, a pojawi si w przekadach wycznie ze
wzgldw stylistycznych. Mimo to G. Fohrer; F. Hesse, ZBK, s.122; D.J.A. Clines zmieniaj form na
sg. Za pl. moe przemawia lectio difficilior; tak te G. Fuchs, Mythos, 91, wyjaniajc go tak samo jak
G. Fohrer jako reminiscencj mitu o walce z siami chaosu.
10
TM, w ktrym czasownik stoi w sg. (kauzatywny hi., trans.; zob. HAL), powiadcza T i V; tak te
tekst tumacz Prparation, s.70 przyp.4; N.C. Habel, OTL, s.291; D.J.A. Clines, WBC, s.429. Niemniej
prawdopodobna jest hplg kocowego w (ewentualnie niewaciwy podzia na sowa), czasownik w pl.
oddano w G, `, , S (zob. BHS; G. Fohrer, KAT, s.308 i H. Strauss, BK, s.3n). Korekta moe wic by
uzasadniona (hi. w znaczeniu intrans.); tak HAL; BHS (prb); G. Fohrer; F. Horst, BK, s.279; R. Gordis,
Job, s.201; H. Strauss. By moe mamy do czynienia z dwiema niewykluczajcymi si tradycjami
tekstowymi.
11
Emfatyczny przyswek %a; ;HAL (por. te R. Gordis, Job, s.201).
12
Porwnanie dugoci tego i nastpnego wiersza pokazuje, e sowa zostay prawdopodobnie le
rozdzielone na zdania. Paralelizm w 19,13n i 11QTgJob (zob. E. Kutsch, Text und Textgeschichte in
Hiob XIX, s.466nn; D.J.A. Clines, WBC, s.429; H. Strauss, BK, s.4) przemawiaj za korekt tego
podziau; tak powszechnie: BHS; G. Fohrer, KAT, s.306n; F. Horst, BK, s.279; R. Gordis, Job, s.201;
N.C. Habel, OTL, s.291; E. Kutsch; D.J.A. Clines; G. Ravasi, Hiob 2, s.230; H. Strauss (inaczej Cz.
Jakubiec, PST, s.145). Poniewa wiele wiadectw wspiera podzia TM, to mona przypuszcza, e
masoreci czuli si zwizani dug tradycj odczytywania tych wierszy. Przyczyn mg by suf. masc.
(3. os. pl.) na kocu 19,15 (zob. kolejny przypis), a wg H. Straussa utworzenie chiazmu na wczesnym
etapie przekazu tekstu.
13
Suf. masc. odnoszcy si do rzeczownika fem. nie jest wyjtkowy (inkongruencja); zob. W. Gesenius,
Grammatik, 135o i komentarze (np. G. Fohrer, KAT, s.308). H. Strauss, BK, s.4 woli wiza suf. ze
wszystkimi grupami wymienianymi w 19,14n. E. Kutsch, Text und Textgeschichte in Hiob XIX, s.467n
uwaa w oparciu o 11QTgJob, e pl. yt;hom.aw; > (w 11QTgJob w sg.) jest wtrnym dopasowaniem do tego
288
Tumaczenie
16.
17.
18.
19.
20.
21.
22.
23.
kocowego suf. Poniewa pozostae grupy w 19,14n okrelaj formy pl., to taka argumentacja jest
nieprzekonujca.
14
R. Gordis, Job, s.202 i D.J.A. Clines, WBC, s.429 odnotowuj, e drugi pwiersz moe tworzy
zdanie wsprzdne (tak jest najczciej tumaczone: R. Gordis, Job, s.196; G. Fohrer, KAT, s.307; F.
Horst, BK, s.278; H. Strauss, BK, s.2) lub podrzdne (okolicznikowe skutku lub jak chciaby D.J.A.
Clines przyzwolenia).
15
Jednak z prologu wynika, e dzieci Hioba nie yj, std w G prbuje si zharmonizowa tekst:
synowie konkubiny mojej. Zob. poniszy komentarz.
16
Pne i rzadkie sowo (H. Strauss, BK, s.4), ktre pojawia si jeszcze tylko w 16,11(TM); 21,11.
Twierdzenie R. Gordisa (Job, s.202n), e kocowe mem jest wynikiem dttg (odczytuje rzeczownik pl. z
suf. 1. os.), nie jest poparte adnymi wiadectwami tekstowymi, tak e pozostaje wycznie
przypuszczeniem.
17
Coh. w zdaniu okolicznikowym warunku; W. Gesenius, Grammatik, 159e; G. Fohrer, KAT, s.308;
F. Horst, BK, s.279; D.J.A. Clines, WBC, s.429; H. Strauss, BK, s.4.
18
rbd1 (= odwraca si [plecami]; tak HAL; G. Fohrer, KAT, s.308; F. Hesse, ZBK, s.123; D.J.A.
Clines, WBC, s.429; H. Strauss, BK, s.2; te V) lub rbd2 (+ b = mwi przeciwko; Prparation, s.71; R.
Gordis, Job, s.196; Cz. Jakubiec, PST, s.146 [drwi z]; te G, T; a F. Horst, BK, s.278 mwi o]).
Przypuszczalnie mamy do czynienia z dwiema tradycjami odczytywania tekstu.
19
hz< w funkcji zaimka wzgldnego; W. Gesenius, Grammatik, 138h i komentarze, cho wg G. Fohrera
(KAT, s.308) taka funkcja zaimka jest charakterystyczna dla pniejszego okresu, a wg R. Gordisa (Job,
s.203) archaiczna.
20
Wiersz jest niejasny; zob. poniszy komentarz.
21
Sowo moe mie te znaczenie kolektywne; zob. HAL.
22
O impf. z w w zdaniach yczcych W. Gesenius, Grammatik, 151d; H. Strauss, BK, s.4.
23
F. Horst, BK, s.279, opierajc si na G, usuwa drugie !TeyI-ymi jako zbdne, ale G mona podejrzewa o
skracanie czy streszczanie tekstu (brakuje w niej 19,24a). V. Maag, Hiob, s.185 uwaa, e !TEyI-ymi i Apae nie
mogy sta koo siebie (na jakiej podstawie?), tak e Apae naley przenie do drugiej linii, wykrelajc
jednoczenie powtrzone !TeyI-ymi (oraz spjnik jako dttg). Zob. zw. E. Kutsch, Text und Textgeschichte
in Hiob XIX, s.483n.
289
Hiob 19
24.
25.
26.
24
Ho. lub pass. q. (ho. tylko tutaj); HAL. Brak dage (zob. BHS) jest wyjaniany form arameizujc;
W. Gesenius, Grammatik, 53u i 67y; G. Fohrer, KAT, s.308; H. Strauss, BK, s.4. Poniewa czasownik
jest znaczeniowo paralelny do bcx z kolejnego wiersza (zob. te Iz 22,16), std F. Horst, BK, s.279 i F.
Baumgrtel, Hiobdialog, s.101 przenosz go do 19,24 (podobnie J. Ebach, Hiobs Post, s.33). Jednak
wtedy linia ta pozostaje niepena (chyba dlatego F. Horst skrela !TEyI-ymi).
25
Przyimek nie musi by powtarzany przed kolejnym dopenieniem; W. Gesenius, Grammatik, 119hh i
komentarze (np. H. Strauss, BK, s.4). Nie ma powodu, by tr,p,[o zmienia na !r,Poci (BHS prp) znane z Jr
17,1 (drugie narzdzie obok rylca); zob. poniej i D.J.A. Clines, WBC, s.433. Sowo tr,p,[o (= ow)
mogoby by drugim okreleniem dla materiau, z jakiego wykonano rylec (R. Gordis, Job, s.204), ale
zob. poniszy komentarz.
26
W V i (F. Horst, BK, s.280) odczytano spgoski jako d[e(l.) = na wiadectwo (tak poprawia
wokalizacj A. Weiser, ATD, s.147), taka lekcja rwnie dobrze pasuje do kontekstu (D.J.A. Clines,
WBC, s.433). Podkrelenie trwaoci inskrypcji z TM, potwierdzone przez G (przeniesione na koniec
19,23) i T, jest cakowicie zasadne; tak wikszo komentarzy, zw. G. Fohrer, KAT, s.308. By moe V
i powiadczaj konkurencyjn tradycj odczytywania tekstu. Warto odnotowa, e w Iz 30,8, ktry
pod wieloma wzgldami jest zbliony do 19,23-24, dubluj si d[;l' i ~l'A[-d[;, tak e prawdopodobna jest
tam korekta wokalizacji na d[e(l.) (za , , , T, V, S), mimo e G powiadcza TM (tak BHS; O.
Kaiser, Jesaja 13-39, s.231).
27
Rnie moe by rozumiany spjnik w: przeciwstawnie (Prparation, s.72 przyp.3; G. Fohrer, KAT,
s.307; F. Horst, BK, s.278; D.J.A. Clines, WBC, s.428; H.-J. Hermisson, Erlser, s.674n, ktry poddaje
ocenie inne ujcia), przyczynowo (R. Gordis, Job, s.198; H. Strauss, BK, s.3), eksplikatywnie (Cz.
Jakubiec, PST, s.148).
28
Podobnie jak na pocztku wiersza take tutaj spjnik jest rnie rozumiany: wprowadzenie zdania
okolicznikowego przyzwolenia (np. G. Fohrer, KAT, s.308; R. Gordis, Job, s.206), epegzegetycznie (H.
Strauss, BK, s.16) czy po prostu jako spjnik szeregowy (np. D.J.A. Clines, WBC, s.428).
29
Cho przymiotnik jest tumaczony zarwno osobowo (jako ostatni; Prparation, s.72; C. Kuhl,
Literarkritik, s.274; Ch.-L. Seow, Jobs g)l, s.701n i in.), jak i jako acc. adverbialis (W. Gesenius,
Grammatik, 118n [w pozycji emfatycznej]; J.E. Hartley, NIC, s.294; M. Oeming, Hiobs Weg, s.40;
zob. V), to i tak chodzi o okrelenie czasowe, a znaczeniowo nie ma pomidzy oboma ujciami
praktycznie adnej rnicy. Zob. te poniszy komentarz.
30
V. Maag, Hiob, s.187 przyp.607 bezpodstawnie przypuszcza, e w wyniku hplg wypad suf. 1. os.
31
Przyimek najlepiej podporzdkowa czasownikowi czy potraktowa jako spjnik; G. Fohrer, KAT,
s.308; H.-J. Hermisson, Erlser, s.686.
32
@qn1 (w pi.) jest powiadczony jeszcze tylko w Iz 10,34 w znaczeniu wycina (gstwin len); HAL
(nie bez wtpliwoci). Nie ma powodu, by sdzi, e czasownik ten tutaj jest nie na miejscu (H. Strauss,
BK, s.5). 3. os. pl. mona rozumie bezosobowo (podmiot nieokrelony); W. Gesenius, Grammatik,
144g; H. Strauss; H.-J. Hermisson, Erlser, s.670. Natomiast tazO moe by tumaczony przyswkowo
tak (acc. adverbialis; zob. D.J.A. Clines, WBC, s.433n; H.-J. Hermisson) lub czasowo ju, wtedy (H.
Strauss; zob. W. Gesenius, Grammatik, 136d). Tym samym adna korekta nie jest potrzebna. Mimo to
czsto zmienia si czasownik na sg. ni. i do zaimka wskazujcego dodaje si k: jest tak udrczona,
zmaltretowana (G. Fohrer, KAT, s.308n; F. Horst, BK, s.280; V. Maag, Hiob, s.188; uwaane za
moliwe w HAL oraz przez D.J.A. Clinesa; H.-J. Hermissona), przy czym znaczenie tekstu wtedy
praktycznie si nie zmienia (D.J.A. Clines; H.-J. Hermisson). Przyjcie tutaj czasownika @qn2 (R. Gordis,
Job, s.206 w niepotwierdzonym sensie odrnia, zaznacza, pitnowa; HAL: kry; hi. w 1,5; 19,6)
za V i by moe S, G (tak Cz. Jakubiec, PST, s.149) nie umoliwia bez dalszych korekt sensownego
tumaczenia zdania. Wszelkie dalej idce korekty (F. Baumgrtel, Hiobdialog, s.101; V. Maag; caa lista
290
Tumaczenie
27.
28.
291
Hiob 19
29.
8.2.
Komentarz
292
Komentarz
293
Hiob 19
zasadnicz tez) oraz w Rdz 18,13 (z h pytajnym), ma wic zasadniczo emfatycznopotwierdzajcy charakter61. By moe ma suy temu, by na chwil przyjacioom mogo
si wydawa, e odnieli sukces i przekonali Hioba do przyznania si do winy, zanim si
okae, e jest to jedynie pozorne przyznanie si, a wiersz trzeba rozumie jako zoone
zdanie warunkowe nierzeczywiste62. Czasownik hgv (zob. 6,24 i 12,16) oznacza
popenianie przestpstwa, grzechu. Nawet jeli rdze odnosi si przede wszystkim do
bdnego, niezamierzonego wykroczenia (Lb 15,22nn)63, to nie zwalnia ono od
odpowiedzialnoci i poniesienia konsekwencji (Kp 4,2.22.27). Nie odnosi si do maego,
nieznaczcego grzechu (inaczej ni 13,26)64 i moe by oglnym okreleniem wystpku
(np. Ps 119,10.21.118)65. W 6,24 Hiob domaga si, by przyjaciele podali mu, jakich
nawet niewiadomych wykrocze si dopuci, za ktre Bg miaby go kara. Takiej
odpowiedzi nie otrzyma. Teraz pozornie dopuszcza moliwo popenienia takiego
wykroczenia66, ale tylko po to, by pokaza, e w takim przypadku pozostaoby ono jego, a
nie ich spraw.
Hapaxl. hg"Wvm. wywodzi si z rdzenia gwv, ktre ma znaczenie analogiczne do
czasownikw ggv i hgv67. Czasownik !yl tak samo jak w 17,2 wystpuje w szerszym sensie
przebywania, pozostawania na jakim miejscu68. Poprzedza go w emfatycznej pozycji
okrelenie u mnie, jedynie przy mnie69. Tylko on sam ponosi ewentualn odpowiedzialno za swe przestpstwa, nawet jeli popeniby je omykowo, niewiadomie. Przyjaci
nie powinno to obchodzi, nic im do tego, skoro ich one nie dotycz (zob. dalej 19,5).
Hiob podwaa ich prawo do osdzania go, zajmowania si jego bdami70. W tych
sowach dochodzi do gosu sarkazm z poczyna rzekomych przyjaci71.
19,5 Dla interpretacji kolejnych wierszy nie ma wikszego znaczenia, czy pocztkowe
~ai wprowadza zdanie okolicznikowe warunku czy pytanie cile zwizane z nastpnym
wierszem72, ale druga moliwo lepiej koresponduje z 19,4 rozumianym jako zoone
zdanie warunkowe. Hiob z naciskiem (ponownie emfatyczny przyswek ~n"m.a') pyta
61
294
Komentarz
przyjaci, czy chc wystpowa przeciwko (l[;) niemu, wywysza si jego kosztem.
Czasownik ldg hi. (zob. pi. w 7,17) stoi tutaj w znaczeniu chepi si, wywysza si,
triumfowa73. Wystpuje w skargach, opisujc dziaania przeciwnikw psalmisty (z l[;
nieraz w kontekcie sdowym; Ps 35,26; 38,17; 55,13)74. W pytaniu ukryty jest zarzut, e
przyjaciele przeladuj go jak wrogowie75, by moe przeciwnicy sdowi76, podobni do
niegodziwcw ze skarg.
W paralelnej linii (chiazm) posuono si sdowym terminem xky hi. (zob. zw. 16,21),
ktry oznacza dowodzenie winy (zob. 13,3.15)77, formuowanie zarzutw78 lub karcenie w
sensie wydawania wyroku (zob. 9,33; 13,10). Rzeczownik hP'r>x, (zob. 16,10) odnosi si do
wstydu, ponienia czy szyderstwa, ktre moe mie rne przyczyny (np. bezdzietno w
Rdz 30,23, nieobrzezanie w Rdz 34,14; bezenno w Iz 4,1)79. W skargach opisuje si
nim nieszczcia, ktre spady na psalmist, z powodu ktrych sta si przedmiotem
pogardy (Ps 22,7; 31,12; 39,9; 44,14; 119,22.39), dziaania wrogw (Ps 69,8-11.20n). W
Ps 15,3 szyderstwo wymienia si wrd niegodziwoci80. Hiob znalaz si w aosnym,
zawstydzajcym pooeniu, a jego cierpienia przyjaciele bior za dowd grzesznoci. W
oparciu o jego nieszczcia formuuj przeciwko niemu zarzut, dowodz jego winy81. Dwa
razy uyty (w obu pwierszach) przyimek l[; podkrela, e dziaania (sowa) przyjaci
wymierzone s przeciwko niemu. Wina Hioba ma uzasadnia suszn (Bo) kar w
postaci jego nieszcz.
19,6 Odrzucajc takie podejrzenia i oskarenia trjki przyjaci, wzywa ich do uznania
([dy w impt. pl.) faktw. Formua wiedcie tedy potwierdza pewno wypowiadanych sw
(2 Krl 10,10)82. Hiob nie ma adnych wtpliwoci, a przyjaciele powinni to uzna, e
cierpienia nie wynikaj z jego nikczemnoci, ale s jedynie efektem Boego dziaania.
Wprawdzie czasownik tw[ mgby by uyty w konkretnym znaczeniu zginania,
wykrzywiania (por. Kzn 12,3) Hioba, co mogoby wskazywa na jakie objawy
chorobowe (np. zgarbienie), to w pi. jest w ST zawsze stosowany w sensie przenonym83.
Bildad w 8,3 twierdzi (w formie pytania retorycznego), e Bg nie wypacza prawa (jP'v.mi i
73
Zob. HAL; R.Gordis, Job, s.200; E. Jenni, Art. lAdG", THAT I, 405.
G. Fohrer, KAT, s.312; D.J.A. Clines, WBC, s.441; H. Strauss, BK, s.8.
75
D.J.A. Clines, WBC, s.441.
76
Zob. H. Strauss, BK, s.8.
77
W tym sensie tutaj D.J.A. Clines, WBC, s.441; H. Strauss, BK, s.8; zob. te R. Gordis, Job, s.200 i
N.C. Habel, OTL, s.199, cho czasownik oddaj ostatecznie jako usprawiedliwia.
78
Lub wysuwanie zarzutw; tak G. Fohrer, KAT, s.312.
79
HAL.
80
Cz. Jakubiec, PST, s.144 tumaczy: czyn mj haniebny. Pola semantyczne rdzeni vwb, ~lk (zob. 19,3)
i @rx mog si pokrywa (np. Ps 44,16n; 69,20n); zob. te F. Stolz, Art. vwb, THAT I, 271; E. Kutsch,
Art. @rx, TWAT III, 227n.
81
G. Fohrer, KAT, s.312; D.J.A. Clines, WBC, s.441; podobnie H. Strauss, BK, s.8; R. Gordis, Job,
s.200 i N.C. Habel, OTL, s.299 (argumentuj, by uzasadni i dostarczy dowodw na nieask, w ktrej
si znalaz).
82
D.J.A. Clines, WBC, s.442; H. Strauss, BK, s.9.
83
Zob. HAL.
74
295
Hiob 19
qd,c;, co powtrzy te Elihu w 34,12; podobnie Tr 3,36 oraz Ps 119,78)84. Hiob natomiast
oskara Boga o wypaczanie jego prawa, czy raczej sprawy sdowej, o bezprawne
uciskanie go85. Zawstydzajce nieszczcia, ktre go spotykaj (19,5), nie s zasuon
czy sprawiedliw kar. Poniewa Bg jest odpowiedzialny za jego nieszczcia (zob. 6,4),
chcc dowie w ten sposb jego winy (zob. 9,28b; 10,15b-17; 16,8), uciska go w sensie
prawno-sdowym, gdy wypacza postpowanie sdowe czy niweczy jego roszczenie o
uznanie niewinnoci (zob. 9,19; por. te 9,32nn)86. Nie zarzuca si mu bowiem
konkretnych nieprawoci, a jedynie wnioskuje si z jego haby o jego winie (19,5). Hiob
zaprzecza wic tezie Bildada87, przeciwstawia zasadzie goszonej przez przyjaci, swj
przypadek prawny.
W drugiej linii posuono si prawdopodobnie wyobraeniem owieckim lub
militarnym.
Rzeczownik dAcm'1 w Kzn 7,26 oznacza sie (owieck) lub co w rodzaju lassa (paralelizm); HAL.
Natomiast we wszystkich pozostaych miejscach znaczenie rzeczownika jest niepewne. Prz 12,12 i Kzn
9,14 s tekstowo niepewne i trudne (HAL, w ktrym ze znakiem zapytania odnotowuje si ewentualne
istnienie dAcm'2 = twierdza grska a w Kzn 9,14 postuluje si korekt; tak te O. Plger, Sprche, s.146;
Th. Krger, Kohelet, s.314). R. Gordis, Job, s.201 dla hd'Wcm.2 (kocwka wypada, a suf. doczony zosta
do rdzenia) i N.C. Habel, OTL, s.291 dla dAcm'2 przyjmuj znaczenie umocnienia oblnicze (chronice
nacierajcych). Podobnie tumaczy D.J.A. Clines, WBC, s.428, uznajc potrzeb drobnej korekty.
Otrzymalibymy wtedy obraz obleganego miasta: szace swoje przeciwko mnie wokoo zaoy.
Jedynym bez wtpienia potwierdzonym znaczeniem rzeczownika z TM pozostaje sie lub lasso; tak G.
Fohrer, KAT, s.306; F. Horst, BK, s.277; F. Hesse, ZBK, s.122; H. Strauss, BK, s.3; te T. Za w V
zrozumiano sowo metaforycznie i oddano jako plaga, a w G osabiono obraz i oddano hd'Wcm.(2) jako
twierdza (dopasowano do takiego tumaczenia czasownik); zob. F. Horst i H. Strauss.
Czasownik @qn hi. moe mie znaczenie militarne (oblega co; z przyimkiem l[;; np. 2
Krl 6,14; 11,8) lub oglniejsze okra, zatacza wokoo (zob. 1,5 o przemijajcych
dniach)88. Uywany jest w skargach (przeciwko wrogom w Ps 17,9 i Ps 88,18 dla
nieszcz bdcych wyrazem Boego gniewu, ktre sprowadzaj psalmist do szeolu)89.
Opisuje zarzucanie (wokoo) sieci na ofiar przez potnego przeladowc czy
myliwego90. Hiob jest zwierzyn own91 lub schwytanym onierzem92, na ktrego Bg
84
296
Komentarz
zarzuci sie swych nieszcz. Sie bya rwnie broni mezopotamskich bstw93,
pomocnicy Tiamat zostali schwytani wanie w sie94. Hiob zosta potraktowany przez
potnego Boga jak niebezpieczny wrg, schwytany i uwiziony. Std nie moe si
wyrwa ze swego nieszczsnego pooenia (por. 7,12).
Podobnego obrazu uy Bildad w 18,8-10, by ukaza nieszczcia, ktrymi Bg dotyka
bezbonego. Wprawdzie Hiob nie posuy si adnym z szeciu terminw Bildada, ale
mimo to zdaje si nawizywa do jego sw95. Chce chyba pokaza, e tylko pozornie
Bg zwalcza wycznie niegodziwych (zmiana terminologiczna by moe sugeruje, e
Bildad faszywie ocenia Hioba96).
19,7 Pocztkowy przyswek deiktyczny !he wskazuje, e Hiob przywouje swoj
biec sytuacj, ktra ma dowodzi, e zosta wyjty spod prawa97. Podnosi krzyk (Q[c;
zob. 16,18), woajc o ratunek. Okrzyk ten sprowadza si do jednego sowa: sm'x' (zob.
16,17 oraz Jr 20,8; Ha 1,2). Mg odnie skutek na obszarach zurbanizowanych (Pwt
22,24-27)98. Podnoszony by z pewnoci z powodu rnego rodzaju zagroe99. Bywa
m.in. apelem skierowanym do sdu, ktry tworzya dana spoeczno (Prz 21,13), do krla
(np. 2 Sm 19,29; 1 Krl 20,39) lub innych znaczcych osb (2 Krl 4,1nn), speniajcych
funkcje sdownicze. W ST w poowie przypadkw woanie na pomoc jest skarg
kierowan do Boga, ktry j wysuchuje i odpowiednio reaguje, cho Izrael dowiadczy
te, e Bg czasem jej nie wysucha (Tr 3,8)100. Skargom starotestamentowym odpowiada
te babiloska modlitwa z biblioteki Assurbanipala (VII w. p.n.e.)101. Na woanie Hioba
nikt nie reaguje (hn[; zob. 9,16 czy 13,22: pojcie sdowe). Jest przeladowany w sdzie i
nastaje si na jego ycie (19,6), ale nie moe oczekiwa pomocy ani ze strony Boga, ani
ze strony tych, ktrzy go otaczaj. Adresat, ktrego Hiob oskara o nieudzielenie mu
pomocy (prawnej), nie zosta nazwany, jednak poprzedzajcy wiersz i nastpujce
(19,8nn) ka mie na uwadze przede wszystkim Boga (por. Rdz 6,13) 102, ktry nie
zamierza udzieli mu odpowiedzi czy pomocy w sdzie (jP'v.mi; zob. 9,19.32; 13.18; 14,3).
Jak wynika z 19,6, Hiob szuka pomocy z powodu Boej niesprawiedliwoci, do ktrej
docza si przeladowanie ze strony przyjaci (19,2n). Hiob skary si na obojtno
Boga, ktry nie chce si zaangaowa na rzecz przeladowanego przez siebie Hioba, nie
chce wystpi przeciwko samemu sobie (zob. 16,18n.21; 17,3).
92
297
Hiob 19
Pojciem paralelnym do q[c jest [wv pi.103 (te w Tr 3,8; Ha 1,2), chtnie uywanym w
skargach (Ps 18,7.42; 22,25). Hiob pomimo swego wezwania nie otrzymuje pomocy
sdowej, ktra mogaby doprowadzi do rozprawy i uznania jego roszczenia czy prawa104.
Cho posuy si jzykiem sdowym, to motywy s te typowe dla skargi.
19,8 Hiob nie tylko nie uzyskuje pomocy (sdowej), ale jest ofiar dziaa Boych.
Wprawdzie Bg nadal nie jest wymieniany wprost, ale nie ma wtpliwoci, e On jest
podmiotem105. Droga, cieka (xr;ao i hb'ytin>) mog by okreleniami ludzkiego sposobu
postpowania lub po prostu biegu ycia (zob. 13,27; Ps 139,3)106. Tym razem nie chodzi
raczej o etyczny wymiar ludzkiego postpowania, ale o codzienne ycie czowieka.
Czasownik rdg oznacza wznoszenie muru z kamieni, ktrym mona byo te zablokowa
drog107. Murem czy potem z kamieni otaczano winnice (Iz 5,5), zagrody dla zwierzt
(Lb 32,16). Droga moga wie pomidzy murami (Lb 22,24). Wyjtkow sytuacj byo
budowanie potw w poprzek drogi (Oz 2,8). Jako motyw skargi pojawia si w Tr 3,7.9,
gdzie odnosi si do uniemoliwienia poruszania si w jakimkolwiek kierunku (por. Hi
3,23). Bg, blokujc drog, uniemoliwia przejcie (rb[), czyli normalne ycie, czy nawet
ycie w ogle (inaczej ni w probie z Ps 27,11 czy w Prz 3,6) 108. Kadzie rne
przeszkody niewymienione bezporednio, ale jak mona si domyla w postaci
nieszcz, cierpie czy choroby tak e dalsze ycie Hioba staje si niemoliwe.
Paralelny obraz ukazuje zasonicie drogi ciemnoci (%v,x)o . Jeli cieka spowita jest
mrokiem, czowiek nie moe odnale drogi, by i dalej. Hiob nie moe kontynuowa
swego dotychczasowego ycia (odwrotny obraz w 22,28; Prz 4,18)109, staje si ono
utrudnione, jeli nie niemoliwe (zob. Tr 3,2.6). Ciemno kojarzy trzeba krain
umarych, ze mierci, (10,21; 17,13 oraz Tr 3,6; por. te Hi 12,12). Nad yciem Hioba
zawiso miertelne zagroenie110, ktre pogra go stopniowo w szeolu.
103
298
Komentarz
299
Hiob 19
122
H. Strauss, BK, s.10; do Ps 58 zob. H.-J. Kraus, Psalmen I, s.415nn. Zob. jeszcze forma oboczna tego
czasownika w 30,13 (HAL).
123
Podobnie H. Strauss, BK, s.10.
124
Zob. H. Strauss, BK, s.11.
125
Zwizek z 14,7nn jest powszechnie podkrelany (np. G. Fohrer, KAT, s.313; D.J.A. Clines, WBC,
s.444; H. Strauss, BK, s.11). G. Fuchs, Mythos, s.90n ponownie chce interpretowa wiersz w oparciu o
rzekome mitologiczne to, ktre tworzy cakowicie hipotetyczna (i jak sama przyznaje niespjna)
koncepcja mieszanej kompozycji motywu niegodziwca z mitu o walce z chaosem i wyobraenia o
kosmologicznym drzewie (krytycznie te H. Strauss).
126
G. Fohrer, KAT, s.313; te H. Strauss, BK, s.11.
127
Zob. powyszy komentarz do 17,15. D.J.A. Clines, WBC, s.444 zgodnie ze swoj interpretacj 17,15
mwi o nadziei na uznanie jego niewinnoci. Jednak tu i tam bezporednim kontekstem jest skarga na
przedwczesne przemijanie, mier z Boej rki (w jzyku skargi; Ps 71,5; 9,19; zob. 62,6). Nadziej
trzeba wic rozumie w oglnych kategoriach szeroko rozumianego powodzenia.
128
Zob. G. Fohrer, KAT, s.313n; D.J.A. Clines, WBC, s.444; te H. Strauss, BK, s.11.
129
G. Fohrer, KAT, s.314; D.J.A. Clines, WBC, s.444.
130
HAL; H. Strauss, BK, s.11 oraz G. Fuchs, Mythos, s.91 (motyw mitologiczny).
300
Komentarz
jeszcze tylko w 25,3, w pozytywnym znaczeniu131. Hiob jest ofiar natarcia Boych
oddziaw (pl.). Oddziay te postrzega si nierzadko jako personifikacje nieszcz, plag i
chorb, ktre spady na Hioba132. Ale mamy do czynienia przede wszystkim z militarn
metafor. Rzeczownik ten nigdzie nie jest wizany z chorobami czy innymi (niewojskowymi) katastrofami133, co nie wyklucza jego alegoryzujcej interpretacji.
Z najazdem, przybyciem wrogw wie si przygotowanie, usypanie (lls) drogi, ktr
wrogie oddziay bd mogy poda134. Cho usypywanie drogi ma w ST zasadniczo
pozytywne znaczenie, bo zbudowan drog mog si porusza prawi (Jr 18,15; Prz 15,19),
to w Hi jest elementem opisw wrogich napadw (jeszcze w 30,12). Wspierajc si
rzeczownikiem hl'l.so (= rampa oblnicza), mona postulowa analogiczne znaczenie
czasownika, tak e linia ta mogaby mwi o usypaniu rampy oblniczej, ktr wtaczano
taran, a za nim poday oddziay wojskowe135.
Wrogie wojska rozoyy swj obz wokoo namiotu Hioba. Z ca pewnoci obraz
oblegania pojedynczego namiotu czy domostwa, jak gdyby by on ufortyfikowanym
miastem, jest zaskakujcy (byby jeszcze dziwniejszy, gdyby w poprzedzajcej linii
chodzio o usypanie rampy oblniczej). Moe to by metonimiczne okrelenie miejsca
zamieszkania Hioba136 (zob. 12,6), wzorowane na opowiadaniach o patriarchach i
zwizane z przedstawieniem jego i trjki przyjaci w prologu jako ludzi wschodu (1,3;
2,11, mimo e mieszkali w domach 1,4.13.18n; 42,11). Wzmianka o namiocie ma
komiczno-ironiczny efekt137. Najazd Boych wojsk przeciwko Hiobowi w swej przesadzie
jest komiczny i ilustruje absurdaln nieproporcjonalno Boego gniewu (zob. 7,12.20;
13,25).
G. Fohrer, KAT, s.314 sdzi, e kiepsko do kontekstu pasujcy namiot, ktry nigdy nie pojawia si
w kontekcie wojny i najazdu (por. przyp. 5), jest aluzj do sw Bildada z 18,5n o namiocie
niegodziwego, w ktrym Bg sieje mier (te H. Strauss, BK, s.11). Przyjaciele zgodnie twierdz, e
namiot bezbonego jest unicestwiany (8,22; 11,14; 15,34; 18,14n; 20,26; 21,28; przeciwko czemu
wystpuje Hiob w 12,6), a Elifaz wzywa go do nawrcenia i usunicia niegodziwoci ze swego
namiotu, obiecujc powrt do niego powodzenia (5,24; por. 29,4; 31,31). Poza trzema wyjtkami namiot
w Hi kojarzony jest z siedzib niegodziwca (zob. te G. Fuchs, Mythos, s.91n).
HAL i SESB. Cho HAL wskazuje jeszcze na Mi 4,14, to przekaz tekstowy i znaczenie tego wiersza
s bardzo niepewne (zob. H.W. Wolff, Micha, s.102n.114n).
132
G. Fohrer, KAT, s.314 (demony, ktre s odpowiedzialne za wszelkie nieszczcia); zob. te
Prparation, s.70 przyp.3; R. Gordis, Job, s.201. Za w HAL utosamia si je z anioami.
133
D.J.A. Clines, WBC, s.445; H. Strauss, BK, s.11.
134
R. Gordis, Job, s.201: trakt dla rydwanw i koni.
135
Tak D.J.A. Clines, WBC, s.445; te (o 30,12) G. Fohrer, KAT, s.419; H. Strauss, BK, s.202. O
obleniu nie myleli jednak tumacze Vrs. Zdaniem H. Straussa (BK, s.3) w G nie oddano ani lls, ani
ylih\a'l..
136
Tak H. Strauss, BK, s.11.
137
N.C. Habel, OTL, s.301; D.J.A. Clines, WBC, s.445.
301
Hiob 19
(por. ju 19,9), ktre jest dla niego bardzo bolesne138. Wariant TM jednoznacznie
pokazuje, e jego wyobcowanie jest efektem Boej wrogoci139.
Rzeczownik xa' ma stosunkowo szeroki zakres znaczeniowy obejmujcy rodzestwo,
krewnych, czonkw danej spoecznoci opartej na wizach krwi lub przymierzu140, tj.
wspziomkw141. W 6,15 odnosi si przede wszystkim do trjki przyjaci. Tutaj z kolei
paralelnym pojciem jest ptp. act. czasownika [dy, tj. znajomi (dos. znajcy mnie). Hiob
ma wic na myli najprawdopodobniej grup, ktr okrelilibymy jako krewnych i
znajomych, czyli blisz i dalsz rodzin oraz towarzyszy i przyjaci142. Bg sprawi
bezporednio (TM) lub poprzez nieszczcia (korekta; prowadziy one do szyderstwa z
niego: 19,5 i 6,15-21; 12,5; 16,7b.10.20a; 17,2.6), ktre spady na niego, e wszyscy oni
odwracaj si, oddalaj si od Hioba, staj si mu obcy. qxr (hi.) w sensie przenonym
oznacza tyle, co by niedostpnym143 (zob. 30,10), a czasownik rwz wydaje si by jego
synonimem, ktry kontrastuje wyranie z okreleniem znajomi144. Stronienie od
dotknitego cierpieniem czowieka jest motywem dobrze znanym ze starotestamentowych
skarg (Ps 38,12; 88,9.19; zob. te Prz 19,7; Ps 69,9)145. Podobny motyw spotykamy
rwnie w egipskiej Dyspucie o samobjstwie146, w ktrej mowa jest o izolacji spoecznej
wrd kolejnych grup, takich jak bracia i przyjaciele, niewolnicy i rodzina. Nad takim
wyobcowaniem (z rnych krgw spoecznych) czowieka dotknitego cierpieniem
ubolewa si te w mezopotamskim poemacie Chc sawi pana mdroci147. Taka
postawa wobec cierpicych znalaza, jak wida, szerokie odzwierciedlenie w literaturze.
Otaczajce Hioba krgi spoeczne, ktre si od niego odwracaj, bd w kolejnych
wierszach obejmoway coraz blisze mu osoby, potgujc wraenie rosncej izolacji 148.
19,13 tworzy co w rodzaju nagwka dla fragmentu 19,13-17.18n (19,14a w duej mierze
go powtarza), w ktrym jedyny raz wskazuje si na Boga (TM) jako tego, ktry
doprowadzi do spoecznej izolacji Hioba.
138
G. Fohrer, KAT, s.314 widzi w obrazie oblenia (19,12) przejcie do 19,13nn, gdy oblenie
spowodowao oddzielenie Hioba od wiata zewntrznego. Jednak zestawienie w jeden cig poziomu
wyobrae obrazowych (19,12) z poziomem konkretnego opisu odwrcenia si od niego znajomych i
rodziny nie moe by przekonujce.
139
D.J.A. Clines, WBC, s.446; H. Strauss, BK, s.6.
140
H. Strauss, BK, s.12.
141
E. Jenni, Art. xa', THAT I, 98nn.
142
Zob. komentarze: G. Fohrer, KAT, s.314; Cz. Jakubiec, PST, s.145; D.J.A. Clines, WBC, s.446; H.
Strauss, BK, s.12.
143
J. Khlewein, Art. qxr, THAT II, 769n.
144
H. Strauss, BK, s.12: rwz2 oznacza oddalenie si od rzeczywistoci, ktra bya czowiekowi bliska,
znana.
145
Zw. D.J.A. Clines, WBC, s.446; H. Strauss, BK, s.12.
146
Lub Rozmowa zmczonego yciem ze swoj dusz; ANET, s.405nn; G. Fohrer, KAT, s.314; D.J.A.
Clines, WBC, s.448; H. Strauss, BK, s.11n.
147
Ludlul bel nemeqi (okrelenie Marduka); ANET, s.596n; GAT 1, s.162 (polski przekad K.
yczkowska, Babiloska literatura sapiencjalna, s.30nn); H. Strauss, BK, s.12.
148
R. Gordis, Job, s.201; D.J.A. Clines, WBC, s.445n; zob. te H. Strauss, BK, s.11n.
302
Komentarz
19,14 Bliscy jako okrelenie rodziny (Kp 21,2n; por. Lb 27,11; skarga Ps 38,12) s
prawdopodobnie t sama grup co bracia z poprzedniego wiersza. Podobnie ~y[iD'yUm. (ptp.
pu., czyli dosownie ci, ktrych si zna; zob. 2 Krl 10,11 oraz skargi Ps 88,9.19; 55,14)
odpowiada ~y[idy> O149. Zerwali oni kontakty z Hiobem, zrezygnowali (ldx; por. 3,17; 71,6;
10;20; 14,6n; 16,6) z nich150, porzucili go, nie chcc mie ju wicej z nim do
czynienia151.
rGE (tutaj ptp. czasownika rwg) zajmowa porednie miejsce pomidzy Izraelit a
obcokrajowcem, by (tymczasowo) osiadym w kraju obcym, ktremu przysugiwa
specjalny status. Nie dysponowa wszystkimi prawami wolnego Izraelity, najczciej
suy mu jako panu i obrocy. Poniewa przewanie by biedny, zaliczano go do grup
spoecznie sabych. Z religijnego punktu widzenia obowizyway go te same przepisy co
Izraelitw. U podstaw stosunku do przybysza leao teologiczne uzasadnienie, e Izrael
sam by kiedy rGE. Z czasem jego pozycja si zmienia, zacieraj si rnice w podejciu do
niego i zaczyna by traktowany praktycznie tak samo jak Izraelita. Najmocniej wida to w
tekstach kapaskich, ktre wczaj przybyszw do spoecznoci izraelskiej 152. Wydaje
si, e ytiybe yreG" mieli nawet lepsz pozycj ni rGE (por. w 31,32): otrzymali ochron i
utrzymanie w domu Hioba (por. 31,31), przynaleeli do rodziny153. W rzeczywistoci
bardzo duo mu zawdziczali154. Ale i oni, gdy na Hioba spady nieszczcia, przestali si
z nim liczy, nie zwaajc na to, czego dotd dowiadczali w jego domu (xkv; zob. 9,27,
te 28,4).
19,15 hm'a' jest eskim odpowiednikiem db,[, (zob. 31,13 oraz 19,16)155, oznaczajcym
niewoln kobiet, zarwno suc, jak i konkubin, on drugiej kategorii156. Naleaa do
krgu wczesnej rodziny, obejmowa j termin dom157. Cierpicego Hioba uznay (bvx;
zob. 19,11; i ~h,ynEy[eB158
. ) za obcego. Przymiotnik rz" (czsto stoi obok rk"n,E yrIk.n)" ma do
szerokie znaczenie, odnoszc si do osb, ktre nie przynaleay do danej spoecznoci159.
Cho w literaturze mdrociowej bywa uywany w neutralnym znaczeniu kogo innego,
spoza spoecznoci, to ma nieraz negatywny odcie. Obcy moe stanowi zagroenie (nie
przestrzegajc praw danej grupy czy wic si z obcymi bogami; zob. te 15,19) lub by
wrogo nastawiony (Prz 2,16; 5,3.20; Ps 54,5), std odnoszono si do nich z du rezerw.
149
303
Hiob 19
Hiob zosta potraktowany jak kto spoza rodziny160, by moe jako nioscy ze swoim
cierpieniem zagroenie lub podejrzewany o nieprawo (por. Ps 54,5; Prz 14,10)161.
Paralelne, praktycznie synonimiczne pojcie yrIkn. " pojawia si gwnie w tekstach
powygnaniowych, w czasie, gdy obcy zaczli odgrywa znaczc rol w yciu
spoecznoci ydowskiej. Mimo e jest przede wszystkim okreleniem obcokrajowca, to
moe te oznacza kogo spoza krgu rodziny (skarga Ps 69,9; te Rdz 31,15; por. te
Chc chwali pana mdroci I,83-85)162.
19,16 Hiob opisuje te, jak postpuj wobec niego sudzy (db,[,; zob. 3,19; 7,2).
Poniewa rzeczownik uyto w sg., a suga jest adresatem polece Hioba, to najwyraniej
chodzi o osobistego sug163, kogo w rodzaju kamerdynera-pokojwki. Zazwyczaj suga
reagowa nawet na gest, ruch rki, odgadujc yczenia swego pana (Ps 123,2)164. Hiob,
mimo e gono go wzywa (arq), to nie moe si doczeka adnej reakcji (hn[)165. Jest
zmuszony nie tylko do wyranego formuowania yczenia, ale nawet do bagania go o
spenienie swych ycze (uwypuklona pozycja yPi na pocztku drugiej linii)166. Proszenie
sugi czy niewolnika o okazanie aski (!nx hitp.; zob. 9,15) jest niewyobraalnym
odwrceniem normalnych relacji167, nieznonym postawieniem wszystkiego na gowie i
ilustruje, w jakiej strasznej spoecznie sytuacji Hiob si znalaz. Czy moe by jeszcze
gorzej?
19,17 Interpretacja tego wiersza jest sporna. x;Wr moe oznacza oddech Hioba (por.
9,18), ktry moe w wyniku choroby168 zacz mierdzie. Wtedy trzeba przyj istnienie
hapaxl. rwz3 (= mierdzie, by obrzydliwym)169. Ale x;Wr moe te by okreleniem ycia
ludzkiego, jego najgbszego centrum (por. 10,12)170, a tym przypadku moglibymy mie
do czynienia zarwno z rwz3 w sensie przenonym, jak i rwz2 znanym z 19,15171: ycie
Hioba jako takie stao si odraajce dla ony, odwraca si od niego, nie chce mie z nim
nic do czynienia172. Za przenonym rozumieniem zdaje si przemawia sformuowanie z
160
304
Komentarz
Dysputy o samobjstwie (87nn): imi moje stanie si mierdzce [...] bardziej ni odr
ptasich odchodw [...]173. Nawet ona Hioba, ktr wspomina si jeszcze tylko w 2,9n i
31,10, najblisza lub jedna z najbliszych mu osb reaguje wstrtem, odrzuca go.
Ilustracja wyobcowania Hioba osiga w tym punkt kulminacyjny174 bez wzgldu na to, jak
w szczegach rozumiane jest to zdanie (zbdne jest te jednoznaczne oddzielanie
znaczenia dosownego od przenonego175). Szeroko pojte cierpienie Hioba, nieszczcia,
ktre na niego spady, a w tym by moe rwnie fizyczny smrd, stay si przyczynami
jego spoecznego odrzucenia nawet przez najbliszych (cho akurat w ich przypadku
dziwne byoby posdzanie go o nieprawo, ktra miaaby by przyczyn nieszcz).
W drugiej linii najczciej przyjmuje si pojawienie si kolejnego hapaxl. !nx2 (ktry
jest dobrze powiadczony w arab. i syr. w znaczeniu mierdzie)176. Jednak tumacze G,
V, T odczytali najwyraniej czasownik !nx1, ktry pojawi si ju w poprzednim
wierszu177. W takim razie by moe nie trzeba odwoywa si do hapaxl. i odda
czasownik w znaczeniu zblionym do pi., tj. przymila si178. Hiob czuby si zmuszony
przymila si nie tylko osobistemu sudze (19,16), ale rwnie dzieciom swojego ona.
Jednak biorc pod uwag paralelizm, bardziej prawdopodobne jest, e Hiob obserwuje, z
jakim wstrtem (smrd w sensie przenonym) najblisi odwracaj si od niego 179.
Zaskakuje, e mowa jest o stosunku do niego dzieci ona jego. Rzeczownik !Be
znaczeniowo nie ogranicza si do wasnych synw czy dzieci, moe odnosi si do
wnukw180 czy wszelkich potomkw. Ponadto bywa uywany dla relacji nieopartych na
bliskich zwizkach krwi (np. uczniowie w 1 Krl 20,35, mieszkacy miasta w Tr 1,16;
czonkowie danej spoecznoci w Rdz 23,11; zob. ju te 1,6)181. Tutaj jednak zosta
dodatkowo ucilony przez nomen rectum ynIj.B,i ktre w ST w stosunku do mczyzn jest
okreleniem rodzonego ojca (Pwt 28,53; Ps 123,2; Mi 6,7)182. Zatem wbrew rnym
prbom, by interpretowa wyraenie jako mwice o braciach (przewanie jako
eliptyczne sformuowanie dla synw z ona matki mojej)183 czy o czonkach szerzej pojtej
rodziny184, musi chodzi o rodzone potomstwo185, ktre obok ony naleao do
173
ANET, s.406 oraz D.J.A. Clines, WBC, s.448; H. Strauss, BK, s.13. Wg H. Straussa podobne
wyraenie mona te odnale Eposie o Gilgameszu IV,10nn, gdzie ma pozytywny sens (ANET, s.75).
174
D.J.A. Clines, WBC, s.449; H. Strauss, BK, s.13.
175
Wbrew prbie D.J.A. Clinesa (WBC, s.448n).
176
HAL; H.J. Stoebe, Art. !nx, THAT I, 587; G. Fohrer, KAT, s.308 i in.
177
H. Strauss, BK, s.4.
178
Tak H. Strauss, BK, s.4.13 oraz W. Gesenius, Grammatik, 67ee.
179
Zob. G. Fohrer, KAT, s.315; R. Gordis, Job, s.202; D.J.A. Clines, WBC, s.448 i in.
180
Tak Prparation, s.71 przyp.1.
181
J. Khlewein, Art. !Be, THAT I, 318nn.
182
Zob. D.J.A. Clines, WBC, s.448.
183
Tak A. Weiser, ATD, s.140; G. Fohrer, KAT, s.307n; F. Hesse, ZBK, s.123 przyp.129; D.J.A. Clines,
WBC, s.428 (na s.448n o szeregu nieprawdopodobnych interpretacjach tego wyraenia); E.L.
Greenstein, Features of Language in the Poetry of Job, s.85n.
184
E.A. Knauf, Hiobs Heimat, s.70, powoujc si na arab. batin (cho sam zauwaa, e po hebrajsku !j,B,
znaczy co innego!).
305
Hiob 19
R. Gordis, Job, s.202 i H. Strauss, BK, s.4.13, ktrzy wystpuj tym samym przeciwko deniom do
harmonizacji tej mowy Hioba z prologiem (zob. te N.C. Habel, OTL, s.302).
186
N.C. Habel, OTL, s.302.
187
Zob. D.J.A. Clines, WBC, s.449; H. Strauss, BK, s.13 (w ramach Grofamilie; podobnie G. Fohrer,
KAT, s.313). Wg R. Gordisa (Job, s.202; podobnie Cz. Jakubiec, PST, s.146) jest to typowa w poezji
niezgodno, ktr autor nie zaprzta sobie gowy. Takiej koncepcji sprzeciwia si D.J.A. Clines, WBC,
s.448n twierdzc, e w mowach Hioba nie ma adnego takiego przypadku, a jedynie w mowach
przyjaci, np. 5,25; 8,7, gdzie mamy konwencjonalne obietnice powodzenia dla nawracajcego si
grzesznika.
188
D.J.A. Clines, WBC, s.449.
189
H. Wildberger, Art. sam, THAT I, 882n wskazuje, e pogarda okazywana starszym narusza w wietle
poucze mdrociowych (Prz 20,29) ad moralny wiata (te Hi 30,1; 31,13). Jednak warto zauway, e
pobony powinien gardzi tym, ktrego Bg odrzuca (Ps 15,4). Tylko niegodziwiec nie odrzuca tego, co
ze (Ps 36,5). Ale czy karany Hiob nie moe by uwaany przez otoczenie za odrzuconego przez Boga?
190
G. Fohrer, KAT, s.315.
191
Zob. H. Strauss, BK, s.13n i D.J.A. Clines, WBC, s.449.
192
Tak te H. Strauss, BK, s.14. Wg D.J.A. Clinesa (WBC, s.449) nie da si tego jednoznacznie
rozstrzygn.
193
D.J.A. Clines, WBC, s.449; H. Strauss, BK, s.14.
194
Wbrew G. Fohrerowi (KAT, s.315) czy F. Hessemu (ZBK, s.126).
195
Zob. D.J.A. Clines, WBC, s.449; H. Strauss, BK, s.14.
306
Komentarz
jego sowa; 29,8-11.21-23), lub zaczynajc w tym samym momencie mwi przeciwko
niemu, kpi z niego196. Warto przypomnie, e wyszydzanie przez wrogw jest te
typowym motywem skargi (zob. np. 16,10; 17,6)197. Wiersz ten nie jest prost kontynuacj
19,13-17, ktre mwiy o znajomych oraz dalszej i bliszej rodzinie. Hiob kieruje uwag
ku swojej izolacji w szerzej pojtej spoecznoci198.
19,19 Z wrog niechci, wstrtem odnosz si (b[t pi.; zob. 9,31, te 30,10)199 do
niego rwnie ludzie nalecy do krgu jego zaufanych przyjaci. dAs w konkretnym
znaczeniu krgu czy spotkania ludzi najczciej odnosi si do tworzcych wski krg
mczyzn cieszcych si swoim towarzystwem (skarga Ps 55,15; Jr 15,19)200. Hiob sam w
paralelnym pwierszu (chiazm) nazywa ich ukochanymi, czyli najbliszymi
przyjacimi201. Odwrcili si od niego, diametralnie zmienili swoje nastawienie do niego
($ph ni. jak w 30,21; por. te Syr 6,11n)202. Taka reakcja najbardziej zaufanych te bywa
motywem skargi (jak w Ps 55,15).
Poszczeglne grupy czy krgi znajomych, ktrych drastycznie odmieniony stosunek do
siebie Hiob opisuje w 19,13n.19, nie daj si od siebie oddzieli, wiele okrele moe
dotyczy tych samych ludzi. By moe zostay tutaj nagromadzone podobne motywy.
19,19 wraz z poprzedzajcym wierszem zdaj si tworzy co w rodzaju podsumowania
rozszerzajcego skarg z 19,13-17, w ktrej 19,18 wykracza poza krg rodziny i
znajomych, a 19,19 zwraca si ku najbliszym, ale nie z wasnej rodziny Hioba, i zamyka
ca list rnych powizanych z nim osb203, ktre z powodu dowiadczonych przez
niego nieszcz z niechci czy wrogoci poniaj go, potgujc jego cierpienia.
19,20 Wiersz stanowi crux interpretum, jest tekstowo i treciowo niejasny.
Trudn, pierwsz lini prbuje si w rny sposb korygowa. Jednak wiadectwa tekstowe
zasadniczo potwierdzaj TM, w szczeglnoci postrzegane jako najbardziej problematyczne sowo yrIf'b.Bi.
Mona jedynie zauway, e w G, w ktrej sparafrazowano wiersz, by moe przetumaczono
czasownik bqr (= gni; zob. Cz. Jakubiec, PST, s.146; D.J.A. Clines, WBC, s.430; H. Strauss, BK, s.4).
Interpretujc pwiersz jako opis wychudzenia, z powodu ktrego przez skr wyranie wida wystajce
koci, wykrela si niepasujcy rzeczownik rf'B'; tak G. Fohrer, KAT, s.308; F. Hesse, ZBK, s.123
przyp.130; M.H. Pope, AncB, s.140n; E. Kutsch, Text und Textgeschichte in Hiob XIX, s.472n; H.
Strauss. Innym rozwizaniem jest zwizanie go jako nomen rectum z poprzedzajcym sowem, co na
podstawie Kp 13,2-4.11.38n.43 mona by tumaczy jako warstwa skrna; BHS; F. Horst, BK, s.279
196
307
Hiob 19
(odnotowane te w HAL). Przewag takiego rozwizania jest niewielka ingerencja w tekst spgoskowy
(por. D.J.A. Clines), a u podstaw ewentualnego znieksztacenia tekstu moga lec dttg b, za saboci jest
wprowadzenie kapaskiego terminu technicznego (D.J.A. Clines). HAL proponuje korekt na yrIf'B.m,i tj.
do skry z ciaa mego. TM zachowuj Prparation, s.71 przyp.4; R. Gordis, Job, s.196; N.C. Habel,
OTL, s.292 (zob. te s.302); Cz. Jakubiec i D.J.A. Clines, przy czym tylko dwaj ostatni prbuj wyjani
znaczenie dziwnego tekstu. Z kolei J.E. Hartley, NIC, s.287 skrela yrIA[B. jako przypadkowe powtrzenie
sowa z drugiej linii. Rzeczywicie atwiej wyjani jego skrelanie ni yrIf'b.Bi. yrIA[B. mogo by dodane
jako glosa wyjaniajca (por. Ps 102,6). Tak czy inaczej oba sowa postrzega si jako zbdny dublet (E.
Kutsch; Cz. Jakubiec i in.).
308
Komentarz
widzi w tym opisie przede wszystkim wychudzenie czy jakie symptomy chorobowe,
ktre mogy lec u podstaw spoecznej izolacji Hioba215.
Jeszcze trudniejszy jest drugi pwiersz. Nie bardzo wiadomo, co moe oznacza
wyraenie yN"vi rA[, tj. skra zbw moich, ktre nie ma paraleli w ST. S to dzisa czy
moe policzki okrywajce zby? Jakie znaczenie ma zatem czasownik jlm?
TM trzeba by wpierw tumaczy: uszedem [jedynie] ze skr zbw moich. jlm1 w pi. oznacza
ratowa, a w hitp. wystpuje jeszcze jedynie w 41,11 dla iskier uchodzcych, wymykajcych si, czyli
wyskakujcych i byskajcych (HAL). Std hitp. tumaczy si tutaj w sensie wywodzcym si z pi. jako
wymyka si z, ledwo si uratowa; tak Prparation, s.71 przyp.4; F. Horst, BK, s.278; Cz. Jakubiec,
PST, s.146; R. Gordis, Job, s.196.203; N.C. Habel, OTL, s.290.291; D.J.A. Clines, WBC, s.431n; H.
Strauss, BK, s.2 i 4. Inni postuluj istnienie hapaxl. jlm2 w znaczeniu (w opraciu o arab.) by goym,
ysym; HAL; SESB; G. Fohrer, KAT, s.308; E. Kutsch, Text und Textgeschichte in Hiob XIX, s.473nn
(zob. BHS, ktry wie go z jrm = wyrywa wosy w q., a w pu. by gadkim, goym). Za tym drugim
rozwizaniem przemawiaby fakt, e trudno chyba mwi o ocaleniu, chyba e byoby to ironiczne
sformuowanie. R. Gordis, Job, s.203 (zob. te D.J.A. Clines) uwaa za moliwe wywiedzenie znaczenia
tego czasownika od rzeczownika jl,m, (= zaprawa, cement), co miaoby dawa znaczenie paralelnie do
qbd, ale co, jak pokazuje E. Kutsch (Hiob moe bowiem nadal mwi!), jest jednak nieprawdopodobne.
Dodatkowo wtpliwoci moe wtedy budzi 1. os. (zob. HAL). Wydaje si, e Vrs prboway upora si
jako z tekstem analogicznym do TM (E. Kutsch; zob. D.J.A. Clines, wedug ktrego w V oddano
zdanie jako: pozostay tylko wargi wokoo ust; w G: koci moje [z pierwszej linii] w zbach trzyma, a w
` obnayem czy odsoniem do goa skr moj zbami, podczas gdy T i tumacz dosownie TM).
O dalszych, mniej lub bardziej hipotetycznych sugestiach etymologicznych i rzeczowych przede
wszystkim E. Kutsch i D.J.A. Clines.
W takim razie znaczenie tej linii, jeli tekst jest poprawny, mona jedynie prbowa
odgadn. Spraw komplikuje dodatkowo niepewno co do sensu paralelnego
pwiersza, do ktrego najczciej dopasowuje si tre zdania. Moe chodzi o jaki
przysowiowy opis mizernego stanu Hioba216, symptomy chorobowe217. Jeli skra zbw
to dzisa218, to zdanie oznaczaoby utrat zbw219. Zakadajc z kolei, e skr t s
policzki, to ewentualnie mona by widzie w sformuowaniu (z jlm2) pozbawienie,
wyrwanie czy zgolenie brody (wsw), bdce oznakami aoby, rozpaczy (Iz 7,20; 15,2;
Jr 7,29; 41,5; 48,37; Ezd 9,3 [z jrm]; por. Ne 13,25 [z jrm]) lub zhabienia, zniewagi (Iz
215
309
Hiob 19
50,6 [z jrm]). Na jak form ponienia czy szyderstwa mgby wskazywa bezporedni
kontekst, ukazujcy odrzucenie, z jakim Hiob spotyka si w swoim rodowisku. Z kolei
paralelizm sugerowaby raczej opis choroby, wymizerowania. Przypuszczalnie wiersz ten
jest elementem skargi Hioba, w ktrej przedstawia on swoje obecne rozpaczliwe
pooenie (19,7-12.13-20)220. W nastpnym wierszu Hiob zwraca si z prob do
przyjaci.
19,21 Prosi ich, by okazali mu przychylno. Czasownik !nx w hitp. (zob. 9,15 i
powyej w 19,16) nie odnosi si zasadniczo do spontanicznej reakcji, ale do nalenej,
konkretnej pomocy221. Nie chodzi mu zatem o emocjonaln reakcj i o lito, lecz o
zwrcenie uwagi na niego i jego potrzeby. Adresatami tej proby jest trjka jego
przyjaci (wy), ktrych nazywa y['re, tj. przyjacimi, towarzyszami (16,20; 6,14; zob. te
12,4; 17,5; 16,21 czy 6,27; tak te s okrelani w prologu i epilogu w 2,11; 42,7.10)222.
Okrelenie takie nie pojawio si w 19,13-19. By moe Hiob ocenia ich jednak inaczej
ni krewnych i znajomych, ktrzy odwracaj si, nie reaguj na jego sowa i potrzeby. Z
emfaz wyraona proba (powtrzenie impt., podkrelone wy223 i okrelenie [;re) nie jest w
przeciwiestwie do skargi skierowana do Boga, lecz do otaczajcych go przyjaci
(podobnie jak w 6,29). Doczone do proby uzasadnienie224 pokazuje bowiem, e Bg w
swej potdze (dy") przeladuje Hioba, zdajc mu ciosy. Czasownik [gn ma szerokie
znaczenie sigajce od dotyka po bi. Czsto kojarzony jest z przemoc. Gdy podmiotem
jest Bg, opisuje przede wszystkim ciosy Boe w postaci plag (zob. 1,11; 2,5)225. Bg
uderzy w Hioba rnymi nieszczciami, ktre ukazaa midzy innymi poprzedzajca
skarga (19,7-20, a zw. prolog 1,14-19; 2,7n)226. Karzce ciosy bywaj zadawane Bo
rk (skarga Ps 39,11; por. te 32,4) i mog znajdowa wyraz w chorobach (1 Sm 5,6;
6,3.5.9; por. te Hi 4,5)227. Jak pokazuje uycie czasownika w prologu, nie musi dotyczy
tylko choroby Hioba228, ale jego nieszcz w ogle. Bg zwrci si przeciwko Hiobowi,
a on inaczej ni w 16,19-21; 17,2-4 apeluje do przyjaci. Czego Hiob oczekuje od
przyjaci? Wg Fohrera apeluje o uznanie swojej niewinnoci229. Zdaniem D.J.A. Clinesa i
H.J. Stoebea230 Hiob w obliczu choroby, ktrej nie mog zmieni, prosi ich o milczenie.
W wietle kolejnego, zaadresowanego do nich wiersza zwraca si o niewczanie si do
220
310
Komentarz
311
Hiob 19
szydzenia z niego. Musz doprowadzi do jego cakowitego upadku (zob. 12,5; 16,2).
Wychodzc od aramejskiego zwrotu #r;q. lka (Dn 3,8; 6,25), dos. je kawaki, ktry
oznacza oskara, oczernia (z suf. odnoszcym si do oskaranej osoby)239,
uzyskiwaoby si interpretacj, wedug ktrej Hiob wprost oskaraby przyjaci o niczym
niepohamowane oczernianie go. Takie znaczenie dobrze wpisywaoby si w kontekst,
gdy 19,2n wi przeladowanie z oskarycielskimi sowami (19,5). Jednak interpretacja
w oparciu o Dn 3,8; 6,25 budzi moe zasadne wtpliwoci, gdy nie wystpuje tam
czasownik [bv (zob. 7,4), lecz lka240. Ostrono jest konieczna take z tego powodu, e
identyczne wyraenie w 31,31b nie daje si rozumie w takim sensie. Bezpieczniej jest
widzie tutaj obraz drapienika241. W kadym razie Hiob mwi o wrogich, sownych
atakach przyjaci, z ktrych nie zamierzaj zrezygnowa i zamilkn.
Zwrcenie si bezporednio do rozmwcw wie 19,21n z podobnym oskareniem o
nastawanie na niego sowami w 19,2-5. W ten sposb fragmenty te zdaj si otacza
rodkow skarg (utrzyman w 3 os.; ale zob. 19,6) na Boe i powizane z nim ludzkie
dziaanie242.
19,23 Po tych sowach do przyjaci Hiob wypowiada z naciskiem (podwjne !TeyI-ymi)
yczenie, ktre nie zostao do nikogo zaadresowane (sformuowane jest w 3. os.).
yczenie wprowadzone przez !TeyI-ymi jest zasadniczo nierealne (zob. 6,8; 13,5; 14,4.13)243.
Hiob chce, by jego sowa zostay zapisane. Ni. jako koniugacja pass. wskazuje, e raczej
nie ma na myli swojego wasnego dziaania. Sowa (hL'm)i Hioba mona chyba rozumie
oglnie jako wypowiedzi, w ktrych przedstawia swj punkt widzenia na swoje pooenie
(por. uycie tego terminu w 19,2)244. Hiob broni swej prawoci, a cierpienia uwaa za
niezawinione (por. 19,5n). Jest pewien swej prawoci (9,20n; 13,18), domaga si
przedstawienia aktu oskarenia (13,22n). Zapewnia o swej niewinnoci (16,17), skary si
na Boe dziaanie i oskara Go o naruszanie swego prawa (19,6)245. Zapisane sowa
przypominaj wiadectwo, ktre po jego mierci miaaby zoy jego niewinnie przelana
krew (16,18)246. Czy zapisane sowa Hioba nie miayby te na wzgldzie oskare
239
G. Fohrer, KAT, s.316; D.J.A. Clines, WBC, s.454; por. te H. Strauss, BK, s.14. D.J.A. Clines
dodatkowo wskazuje na Ps 27,2 (yrIf'B.-ta, lka), w ktrym jednak nic nie sugeruje oczerniania psalmisty
(zob. H.-J. Kraus, Psalmen I, s.223; E. Zenger, Psalmen 3, s.17n, dla ktrych jest to metafora
drapienika). Analogiczne wyraenie z suf. odnoszcym si do podmiotu pojawia si jeszcze w Kzn 4,5,
opisujc pogranie samego siebie z powodu lenistwa; Th. Krger, Kohelet, s.189.
240
H. Strauss, BK, s.14. W Vrs tumaczy si to zdanie w zasadzie dosownie (V bez negacji).
241
Trudno byoby sobie wyobrazi dosowne znaczenie zwrotu (poywianie si misem z domu
Hioba?); wbrew R. Gordisowi (Job, s.203).
242
D.J.A. Clines, WBC, s.435; zob. te H. Strauss, BK, s.6.
243
F. Hesse, ZBK, s.127; H. Strauss, BK, s.15; por. D.J.A. Clines, WBC, s.455.
244
Wczeniej wypowiedziane sowa: H. Strauss, BK, s.15 i H.-J. Hermisson, Erlser, s.674. Za m.in.
Cz. Jakubiec, PST, s.148 sdzi, e chodzi o sowa, ktre dopiero zamierza wypowiedzie (19,25nn).
245
Zob. D.J.A. Clines, WBC, s.456; G. Fohrer, KAT, s.316n (pozew sdowy [oskarenie] i zapewnienie
o niewinnoci Hioba zapisane dla potomnoci); N.C. Habel, OTL, s.303; H. Strau, Tod, s.249; H.-J.
Hermisson, Erlser, s.674.
246
Zob. te D.J.A. Clines, WBC, s.456; H.-J. Hermisson, Erlser, s.676n.
312
Komentarz
247
Cho istnieje moliwo, e mamy do czynienia z dwoma rnymi wyobraeniami ksigi i naskalnej
inskrypcji (J. Ebach, Hiobs Post, s.38n; zob. te G. Kaiser, Dichtung, s.62), ju konstrukcja ycze (zob.
powysze uwagi do tumaczenia) pokazuje, e wykucie w skale i napis (rp,s)e stanowi jednolite
wyobraenie, a wyrycie inskrypcji wzmacnia trwao zapisu (zob. H.-J. Hermisson, Erlser, s.669).
Uyte pojcia s wystarczajco oglne, zbdne staje si wic postulowanie dwch uzupeniajcych si
motyww; tak te zdecydowana wikszo opracowa, np. H. Strauss, BK, s.15n; H.-J. Hermisson,
Erlser, s.670.
248
G. Liedke, Art. qqx, THAT I, 626nn; por. D.J.A. Clines, WBC, s.456.
249
HAL; J. Khlewein, Art. rp,s,e THAT II, 162nn i komentarze, np. D.J.A. Clines, WBC, s.456.
250
G. Ravasi, Hiob 2, s.241.
251
V. Maag, Hiob, s.185; H. Strauss, BK, s.15. E.A. Knauf, Ijobs multikulturelle Heimat, s.65 woli w
tym niezbyt przekonujco widzie odwoanie si do staro-pnocno-arabskiej praktyki sporzdzania
dokumentw prawnych.
252
D.J.A. Clines, WBC, s.456 (kompleksowe wyobraenie).
253
Cho w Jr napis ma by wyryty nie w skale, lecz na tabliczce serca. Rzeczownik j[e pojawia si poza
tym jedynie w Ps 45,2 i Jr 8,8; HAL.
254
D.J.A. Clines, WBC, s.456 wbrew R. Gordisowi (Job, s.204).
313
Hiob 19
255
Prparation, s.72 przyp.2; G. Fohrer, KAT, s.317; Cz. Jakubiec, PST, s.148; D.J.A. Clines, WBC,
s.456n; H. Strauss, BK, s.15.
256
Wtpliwo tak zgasza D.J.A. Clines, WBC, s.457: czciej litery byy po wykuciu kolorowo
malowane (s.456).
257
H.-J. Hermisson, Erlser, s.673 uwaa, e moliwo stworzenia takiej inskrypcji nie jest w ogle
brana pod uwag.
258
G. Fohrer, KAT, s.317: na zawsze (zob. Iz 30,8); D.J.A. Clines, WBC, s.455: do chwili
uniewinnienia.
259
Najczciej uywany w teologicznym kontekcie w odniesieniu do Boga (w hymnach i skargach: Ps
9,6.19), sprawiedliwego (w skargach i dzikczynieniach: Ps 22,27; 37,29), krlestwa ustanowionego
przez Boga (Ps 21,5.7), stworzenia (Ps 104,5). Sporadycznie pojcie pojawia si w prorockich
obietnicach (Iz 45,17) i mdroci (Prz 12,19); E. Jenni, Art. d[;, THAT II, 207nn.
260
A. Weiser, ATD, s.147; V. Maag, Hiob, s.185 i in.
261
H. Strauss, BK, s.16.
262
Zob. krytyczn ocen G. Fohrera (KAT, s.317) i D.J.A. Clinesa (WBC, s.457).
263
Zob. A. Weiser, ATD, s.147. Ponownie krytycznie G. Fohrer, KAT, s.317 i D.J.A. Clines, WBC,
s.457. Jednak nawet przekonanie Hioba o istnieniu boskiego goela (19,25; zob. niej) nie musi
wyklucza, e inskrypcja przeznaczona ma by dla Boga, bo jej funkcja moe by podobna do krzyku
krwi z 16,18 (zob. H.-J. Hermisson, Erlser, s.675 i poniej).
264
Por. Ps 102,19 i egipskie modlitwy-skargi o pomoc w czasie sdu ostatecznego; do tego krytycznie
D.J.A. Clines, WBC, s.457.
265
Zob. D.J.A. Clines, WBC, s.457.
314
Komentarz
266
315
Hiob 19
J.J. Stamm, THAT I, 384.387nn. Najczciej (10 razy) Bg jest w ten sposb tytuowany w Dtiz
(41,14; 43,1.14; 44,6 itd.).
277
H. Ringgren, Art. lag, TWAT I, 884nn.
278
Zob. H. Ringgren, TWAT I, 887 (889n: kontekst wyranie wskazuje na rol goela Hioba jako
reprezentanta w sporze sdowym). D.J.A. Clines, WBC, s.459 przyznaje, e w religijnym i
metaforycznym uyciu Bg staje si reprezentantem w sdzie pobonego czy ludu. Takiej funkcji goela
nie przewiduje R. Kessler, Sozialgeschichtlicher Hintergrund, s.140nn, poniewa ogranicza si jedynie
do jego spoecznej funkcji, pomijajc wypowiedzi (z pewnoci starsze od Hi; zob. datowanie Hi w
Czci 2: 2.4), w ktrych tytu ten przypisany zosta Bogu.
279
Zw. G. Fohrer, KAT, s.321 i przyp. 46. D.J.A. Clines, WBC, s.460 nieprzekonujco prbuje
dowodzi, e moe odnosi si do bezosobowego zapewnienia o niewinnoci (powoujc si na
czasownik w 1 Krn 11,8; Ne 3,34; Oz 14,8). Jednak zarwno pojcie laeGO, jak i przymiotnik yx; nie
pozostawiaj wtpliwoci, e chodzi o osob. Nie ma te adnych podstaw do tego, by postulowa
personifikacj dokumentu prawnego.
280
Tak powszechnie, np. G. Fohrer, KAT, s.321n; H. Ringgren, TWAT I, 889n; G. Ravasi, Hiob 2,
s.248; D.J.A. Clines, WBC, s.460; H. Strauss, BK, s.17; H.-J. Hermisson, Erlser, s.680.
281
Cho przymiotnik moe mie te znaczenie miejscowe (zob. HAL i E. Jenni, Art. rxa, THAT I, 111),
to tutaj nie ma wtpliwoci, e jest okreleniem czasowym, gdy miejsce wystpienia zostao podane
zaraz obok; zob. powysz uwag do tumaczenia. Natomiast nie ma powodu, by uwaa przymiotnik
jak chciaby m.in. M.H. Pope, AncB, s.146 za Boy epitet (Iz 44,6 nie jest adn faktyczn paralel),
nie mwic ju o tym, by mia oznacza porczyciela (w oparciu o misznaicki i talmudyczny termin);
zob. te S.R. Driver, G.B. Gray, ICC, s.II-127.
282
G. Fohrer, KAT, s.322; D.J.A. Clines, WBC, s.460; H.-J. Hermisson, Erlser, s.680n. D.J.A. Clines
zauwaa, e takie wyobraenie nie ma w ST paraleli. Co ciekawe, Bg wygasza w Hi ostatni, mona
by rzecz rozstrzygajc mow (rozdz.38-41), po ktrej Hiob uznaje swoje niezrozumienie (42,1-6; zob.
te 42,7n).
283
Tak mogoby wynika z faktu, e goel by pierwotnie tym, ktry mia pomci przelan krew
krewnego (R. Kessler, Sozialgeschichtlicher Hintergrund, s.145). Tutaj jednak goel jest
przedstawicielem w sdzie.
316
Komentarz
powierzchowne podobiestwo (D.J.A. Clines, WBC, s.560), przypadkowa zbieno (G. Fohrer) czy
strukturalna paralela (H. Strauss, dopuszczajc, e za wyobraeniem goela kryje si dawny motyw
opiekuczego bstwa czy anioa, ktry uleg monoteizacji).
Ostatni kwesti jest miejsce wystpienia goela. rp'[' (zob. 7,5) to przede wszystkim
luna ziemia, py (np. w 14,5)284. rp'['-l[; moe wic po prostu oznacza, e goel stanie na
ziemi285, co wskazywaoby, e Hiob oczekuje swojego usprawiedliwienia, uznania
niewinnoci jeszcze za ycia na ziemi286. Jednak w Hi, a w szczeglnoci w mowach
Hioba, rp'[' jest przewanie okreleniem grobu, szeolu (7,21; 10,9; 17,16; 21,26), nawet w
poczeniu z przyimkiem l[; (17,6; 21,26), czasami zwizanym z rytem samoponienia
(16,15). Kojarzy si wic z upokorzeniem czy mierci Hioba287. Taki opis miejsca
wystpienia goela nie pozwala ucili, czy jest ono oczekiwane przez Hioba jeszcze za
ycia czy po mierci288.
Reasumujc, Hiob wyraa swoj pewno, e istnieje jego reprezentant sdowy, ktry
skutecznie wystpi przed sdem po jego stronie i ostatecznie rozstrzygnie spraw na jego
korzy, co moe jedynie oznacza, e spowoduje uznanie jego niewinnoci i prawoci.
Moe si to sta zarwno za jego ycia lub ju po mierci. Na to ostatnie wskazywayby
sowa z poprzedniej mowy (16,18; por. te 14,13), jak i yczenie zapisania w inskrypcji
jego sw na wiadectwo (19,23n), ktre ma trafi do przyszych pokole.
Kto moe skutecznie wystpi przed sdem w obronie Hioba i rozstrzygn jego spr z
Bogiem na jego korzy? Jeli kto taki istnieje, a z tak emfaz wypowiedziane wyznanie
Hioba kae tak zakada, to podobnie jak w 16,19 (i 9,33) moe nim by tylko Bg 289.
Hiob wyznaje, e Bg wystpi w jego obronie, a nawet wicej - rozstrzygnie spr sdowy
i doprowadzi do uznania jego niewinnoci290. Po raz kolejny wyraa sw wiar, e Bg w
284
Moe suy do zobrazowania duej iloci lub cakowitego zniszczenia oraz braku znaczenia,
upokorzenia; G. Wanke, Art. rp'[,' THAT II, 355n.
285
G. Fohrer, KAT, s.322; R. Gordis, Job, 206.526; Cz. Jakubiec, PST, s.149; D.J.A. Clines, WBC,
s.460; zob. te H.-J. Hermisson, Erlser, s.681n.
286
Tak G. Fohrer, KAT, s.322. Podobnie D.J.A. Clines, WBC, s.461: jego niewinno musi by uznana
przez otaczajcych go ludzi.
287
H.-J. Hermisson, Erlser, s.681n; Ch.-L. Seow, Jobs g)l, s.703.
288
Wg H.-J. Hermissona (Erlser, s.682) kwestia pozostaje otwarta. Zdaniem N.C. Habela (OTL,
s.307n) Hiob wykracza poza antytez ycia i mierci, kierujc si nadziej na zmartwychwstanie. Widzi
w yx; i ~wq par poj typow dla tekstw o zmartwychwstaniu, ktrych nie wskazuje, a oba pojcia w
adnym razie nie s odniesione do Hioba. Szerzej o niemoliwoci takiej interpretacji G. Fohrer, KAT,
s.318n.
289
C. Kuhl, Literarkritik, s.274; R. Kessler, Sozialgeschichtlicher Hintergrund, s.139n i in. Nie wchodzi
w gr kto trzeci, inny rozjemca pomidzy Bogiem i Hiobem. Skutecznie moe nim by tylko Bg, tym
bardziej e kolejne wiersze mwi wprost o Bogu. Inaczej ponownie N.C. Habel, OTL, s.306, ktry
zaprzeczajc konsekwentnemu monoteizmowi Hi, widzi w nim antytez szatana (take Elihu obsadza w
tej funkcji anioa; 33,23n; por. Za 3,1-5 i Rdz 48,16) czy M.H. Pope, AncB, s.146n (osobiste bstwo;
zob. powyszy komentarz do 16,19).
290
G. Fohrer, KAT, s.322; F. Hesse, ZBK, s.127n i J. Woniak, Znaczenie teologiczne wyraenia
Obroca mj yje w Hi 19,25, s.51n (Bg jako adwokat, obroca); R. Gordis, Job, s.206 (sdzia, do
ktrego naley ostatnie sowo); H. Strauss, BK, s.16; J.J. Stamm, THAT I, 389 (strzegcy prawa Hioba);
H.-J. Hermisson, Erlser, s.679nn.
317
Hiob 19
jego obronie powstanie przeciwko sobie samemu i zawyrokuje przeciwko sobie (por.
16,18n; 17,3)291. Wiara taka moe si wydawa paradoksalna292, ale nie ma moliwoci,
by w roli goela osadzi kogo czy co innego293. Rola Boga jako odkupiciela odbiega
zatem od funkcji mciciela krwi (zemsty miaby dokona na trjce przyjaci, ktrzy
zgodnie z 19,22 przyczyli si do przeladowania Hioba?)294. Uwolnienie Hioba od winy
wyranie nawizuje do uycia tego tytuu Boego w starotestamentowych tradycjach z
Dtiz, Triz i Ps295. By moe wybrane zostao pojcie zwizane z solidarnoci rodzinn ze
wzgldu na fakt, e krewni i znajomi odwrcili si od niego (19,13-19). Hiob nie mg ju
liczy na nikogo z nich, tylko Bg moe by jego odkupicielem296. Wyznanie Hioba wie
si z pewnoci z 16,19297, co powoduje, e w sformuowaniu rp'['-l[;, ktre mona by
rozumie w ramach ziemskiego procesu298, trzeba raczej widzie wskazwk na brak
nadziei Hioba na rozstrzygnicie sprawy jeszcze za jego ycia. By moe niebo z 16,19 i
ziemia z 19,25 maj pokazywa, e nie miejsce ani czas uznania niewinnoci s dla Hioba
najwaniejsze, ale sam fakt, e tak si stanie wczeniej, czy raczej pniej (por. te 14,13).
Czy ostatecznym impulsem bdzie krzyk jego niewinnie przelanej krwi (16,18), czy moe
naskalna inskrypcja (19,23n), nie jest tak istotne jak samo przyznanie, e cierpi niewinnie.
Wcale nie musi by to gwna rola inskrypcji z 19,23n, ktra ma raczej by wiadectwem
dla przyjaci, otaczajcych go ludzi i kolejnych pokole, wiadectwem o niewinnoci
Hioba, ktr Bg ostatecznie potwierdzi. Wbrew ich oskareniom i odrzuceniu Hioba,
wbrew gotowoci przyjaci, by wiadczy przeciwko niemu (13,7-9; por. 19,5),
inskrypcja ma im wszystkim wci uzmysawia, e by sprawiedliwy i e cierpia
niewinnie.
Hiob nie ma wtpliwoci, e jest ofiar Boych niesusznych, przez siebie
niezawinionych przeladowa (19,6.22), ale wbrew temu trwa uparcie w swej wierze w
291
Tak wielu komentatorw (zob. 16,19 czy 14,13); te H. Ringgren, Art. lag, TWAT I, 889n; a ostatnio
ponownie H.-J. Hermisson, Erlser, s.679n; Ch.-L. Seow, Jobs g)l, s.709. R. Gordis, Job, s.206 i H.
Strauss, BK, s.16 tumacz tak koncepcj monoteizmem (czy monoteizacj) wiary w JHWH (napiciem
wewntrz istoty jednego Boga).
292
Wg N.C. Habela (OTL, s.305) taka koncepcja jest cakowicie nielogiczna, niespjna i z punktu
widzenia Hioba nie do zniesienia. Za J. Ebach, Streiten 1, s.167 uwaa, e cho nie wydaje si ona
satysfakcjonujca, to jest jedynym moliwym rozwizaniem problemu teodycei.
293
Te wbrew D.J.A. Clinesowi (WBC, s.459nn: nieosobowe wiadectwo niewinnoci). Ostatnio F.R.
Magdalene, Job 19,25 in Light of Neo-Babylonian Law, s.308nn prbuje w tej roli osadzi tzw. drugiego
wiadka (czy oskaryciela), ktry by przewidywany w nowobabiloskim postpowaniu prawnym
(wyroki warunkowe). Jednak koncepcja ta jest wsparta na nieprawdopodobnej interpretacji Hi (np. Hiob
ma sta pod zarzutem zamiaru blunierstwa) i (nie pozbawionym problemw) datowaniem Hi na V w.
p.n.e. Poszukiwanie trzeciej osoby czy wielkoci (te dla 9,33; 16,19; 17,3) jest najwyraniej chybione
(zob. H.-J. Hermisson, Erlser, s.679).
294
Zob. H.-J. Hermisson, Erlser, s.679n.
295
Powyej i H. Strauss, BK, s.17n.
296
Zob. R. Kessler, Sozialgeschichtlicher Hintergrund, s.151n.
297
J.J. Stamm, THAT I, 389; V. Maag, Hiob, s.187; Ch.-L. Seow, Jobs g)l, s.609 i komentarze.
298
Tak moliwo dopuszcza H.-J. Hermisson, Erlser, s.680. Wbrew m.in. H. Groowi (NEB.AT,
s.75), ktry sdzi, e zgodnie z Rdz 3,16 Hiob liczy na teofani (sic!) po swej mierci.
318
Komentarz
Wypowiedzi Hioba, w ktrych w ten sposb wyraa swoje przekonania, wi ze sob te D.J.A.
Clines, WBC, s.458n; Ch.-L. Seow, Jobs g)l, s.696.
300
W rozszerzeniu 9,2, e czowiek nie moe okaza si sprawiedliwy przed Bogiem (zob. tam i Cze
2: 1.5.2).
301
C. Kuhl, Literarkritik, s.274; D.J.A. Clines, WBC, s.461; tak te zakada V. Maag, Hiob, s.188,
dokonujc daleko idcych korekt. Jednak zasadniczo 19,26n (moe poza 19,26a) nie budzi wikszych
wtpliwoci tekstowych (zob. H.-J. Hermisson, Erlser, s.676).
302
G. Fohrer, KAT, s.322.
303
H. Strauss, BK, s.17.
304
D.J.A. Clines, WBC, s.461.
305
Zob. powysze uwagi do tumaczenia. Niezbyt sensowne wydaje si szukanie podmiotu tego
dziaania wrd przyjaci (w 3. os.) czy oglnie ludzi. W rzeczywistoci podmiot nieokrelony sprawia,
e sformuowanie odpowiada trybowi biernemu (D.J.A. Clines, WBC, s.461; H.-J. Hermisson, Erlser,
s.685).
306
Zob. powysze uwagi do tumaczenia.
307
Np. G. Fohrer, KAT, s.322, ktry w pierwszej linii dostrzega jedynie objawy chorobowe; F. Hesse,
ZBK, s.128 (same koci i skra bez ciaa); G. Ravasi, Hiob 2, s.248; H. Strauss, BK, s.18.
308
A. Weiser, ATD, s.150; D.J.A. Clines, WBC, s.461.
319
Hiob 19
przemijalno czowieka309. Jak si zdaje, Hiob zakada jak form cielesnej i bolesnej
egzystencji w szeolu (14,22), tak e w rzeczywistoci znaczenie tego rzeczownika nie jest
jeszcze rozstrzygajce dla pytania o to, kiedy Hiob oczekuje wystpienia swojego goela.
Wtpliwe, czy w ST moliwa jest w ogle idea czowieka bez ciaa310. Nie da si w takim
razie ustali, po ktrej stronie granicy pomidzy yciem a mierci Hiob oczekuje ujrzenia
Boga311. By moe taka alternatywa jest po prostu mylca, bo Hiob antycypuje ju swoj
mier, wiodc egzystencj, ktra stawia go ju waciwie po tamtej stronie granicy ycia,
w szeolu312.
Czasownik hzx jest poetyckim synonimem har, a mniej wicej poowa miejsc, gdzie si
pojawia, opisuje ogldanie w wizji, otrzymywanie objawienia (w tradycjach prorockich
ptp. jest jednym z okrele proroka). Ogldanie Boga lub Jego dziea jest tosame z
dowiadczeniem Jego ingerencji w histori czy ycie jednostki (np. w skargach Ps 17,15;
63,3)313. W bezporednim kontekcie ogldanie Boga zwizane jest z Jego wystpieniem
jako goela, ktry ostatecznie rozstrzygnie na korzy Hioba kwesti jego niewinnoci314.
W kolejnym wierszu z naciskiem Hiob podkrela przekonanie o osobistym ogldaniu
Boga.
19,27 Uwypuklony podmiot ja, dativus ethicus oraz podmiot drugiego zdania oczy
moje i dopowiedzenie a nie obcy (rz" by moe w nawizaniu do 19,15: Hiob jest
wyobcowany w swym dowiadczeniu, jak i w pewnoci uzyskania ostatecznego
uniewinnienia) nie pozostawiaj najmniejszych wtpliwoci, e Hiob wyraa pewno
ogldania Boga, ktre stanie si jego dowiadczeniem315. Nieprawdopodobne jest wic
ujcie ogldania Boga jako yczenia316. W tym stanowczym stwierdzeniu powtrzono
czasownik hzx (zob. poprzedni wiersz), zestawiajc go chiastycznie z paralelnym har,
309
G. Gerleman, Art. rf'B', THAT I, 376nn: moe oznacza te surowe miso, ale nigdy trupa czy zwoki
ludzkie. Jednak Ez 32,5 kae wtpi w takie zbyt jasne rozgraniczenie. Take N.P. Bratsiotis, Art. rf'B',
TWAT I, 851n uznaje, e rzeczownik moe by zastosowany dla zwok ludzkich i zwierzcych. Skra i
ciao wielokrotnie pojawiaj si w Hi powizane ze sob (7,5; 10,11; 19,20; te 2,4n).
310
D.J.A. Clines, WBC, s.461, ktry zreszt sdzi, e wyraenie oglda z ciaa rwnie jest dziwaczne.
Ch.-L. Seow, Jobs g)l, s.706n dostrzega w ogldaniu bez ciaa ironi Hioba (w wietle tradycji
znanych np. z Ps 63,2n).
311
H.-J. Hermisson, Erlser, s.685n.
312
H.-J. Hermisson, Erlser, s.686 okrela to paradoksem bycia w mierci. Por. te H. Strau, Tod,
s.249. G. Kaiser, Dichtung, s.66 sdzi, e o granicznym dowiadczeniu bliskoci mierci mona mwi
tylko za pomoc poezji.
313
W niereligijnym uyciu czasownik rozproszony jest po modszych tekstach (9 razy w Hi; poza tym w
Ps, Prz, Pnp i powygnaniowych dodatkach w Iz). Ogldanie jest powizane z dowiadczeniem czego,
przeyciem czego (por. 15,17; 27,12). W teologicznym kontekcie mowa moe by te o Bogu, ktry
widzi, czyli interweniuje na rzecz ludu czy jednostki (Ps 17,2; 11,4); D. Vetter, Art. hzx, THAT I, 533nn.
314
D.J.A. Clines, WBC, s.461n: w ramach metafory sdowej (zob. Ps 17,2.15); te G. Fohrer, KAT,
s.322, ktry dostrzega w tym wejcie nadziei Hioba na wyszy poziom ni 16,18nn, gdy Bg jako jego
obroca prawny ma si pojawi, a tym samym ocali go jeszcze za ycia.
315
Zob. S.R. Driver, G.B. Gray, ICC, s.174n; G. Fohrer, KAT, s.322; H. Strauss, BK, s.17n; H.-J.
Hermisson, Erlser, s.684.
316
Wbrew A. de Wildemu (OTS, s.216), D.J.A. Clinesowi (WBC, s.462), nawet jeli modalne
tumaczenie czasownika jest moliwe.
320
Komentarz
Zob. H.-J. Hermisson, Erlser, s.684; np. wbrew C. Kuhlowi (Literarkritik, s.275).
Zob. powysz uwag do tumaczenia. R. Gordis, Job, s.206n interpretuje ogldanie Boga jako
teraniejsze przeycie mistycznej wizji (19,26-27a), ktre szybko mija, pozostawiajc po sobie
tsknot za minion ekstaz (19,27a) i wyczerpanie (19,27b).
319
G. Fohrer, KAT, s.222: podwjne (za ycia i w formie teofanii) wzmocnienie w stosunku do 16,18nn.
320
Ktry nie jest jeszcze rozwizaniem problemu Hioba (tak H.-J. Hermisson, Erlser, s.686n), co
pokazuje kolejne zdanie w tym wierszu i dalsze mowy. Zob. te H. Strauss, BK, s.19.
321
HAL: dos. ono i kiesze (waek) ubrania; D.J.A. Clines, WBC, s.462: ekwiwalent czstszego br,q,.
318
321
Hiob 19
322
H. Strauss, BK, s.18; H.-J. Hermisson, Erlser, s.683; Ch.-L. Seow, Jobs g)l, s.708 (cho znw
dostrzega w tym ironi i kontrast do yjcego goela) .
323
G. Fohrer, KAT, s.222; Cz. Jakubiec, PST, s.150 (silne wzruszenie); R. Gordis, Job, s.207; D.J.A.
Clines, WBC, s.462.
324
Nie s nimi przecie sformuowania z vp,n, (np. Ps 84,3) czy !yI[; (np. Ps 7,10) ani te Prz 23,16
(radujce si nerki); susznie H.-J. Hermisson, Erlser, s.683. W Hi nerki pojawiaj si jeszcze jedynie
w 16,13.
325
Tak H.-J. Hermisson, Erlser, s.686n.
326
Zwizek z 42,5 jest powszechnie dostrzegany, np. G. Fohrer, KAT, s.322; D.J.A. Clines, WBC,
s.462n; H. Strauss, BK, s.18; G. Kaiser, Dichtung, s.65.
327
Wprowadzenie mw JHWH ma jednoznacznie teofanijny charakter; G. Fohrer, KAT, s.498n; H.
Strauss, BK, s.349n.356 i in.
328
Oczekiwanie Hioba speni si cakowicie (zob. D.J.A. Clines, WBC, s.463), ale te zupenie inaczej.
329
A. Weiser, ATD, s.149n i G. Fohrer, KAT, s.322 widz w nich zapowied przyszej teofanii;
podobnie Ch.-L. Seow, Jobs g)l, s.706. Odczytywaniu tych sw w kategoriach teofanii zaprzecza
niezbyt przekonujco D.J.A. Clines, WBC, s.462.
322
Komentarz
A. Weiser, ATD, s.149.151. Nie ma tutaj miejsca nawet na krtk prezentacj przernych
interpretacji tych najbardziej znanych wierszy w Hi (19,25-27). Ich prb zestawienia mona znale w
G. Fohrer, KAT, s.318-321 i D.J.A. Clines, WBC, s.463-466. W kadym razie tekst nie daje podstaw, by
widzie w sowach Hioba nadziej na zmartwychwstanie (interpretacja obecna ju w staroytnych
przekadach, np. V; zob. te H. Strauss, BK, s.18; F. Hesse, ZBK, s.127; M. Oeming, Hiobs Weg, s.41
przyp.10) czy na spotkanie z Bogiem po mierci w duchu (nadziej na niemiertelno; wbrew B.
Janowskiemu, Weisheit und Auferstehung, s.37).
331
D.J.A. Clines, WBC, s.466.
332
H. Strauss, BK, s.18 (cho inaczej przyporzdkowuje 19,27b); H.-J. Hermisson, Erlser, s.671.
333
Zob. te D.J.A. Clines, WBC, s.466.
334
G. Fohrer, KAT, s.322n.
335
J. Renz, Art. vr,vo, TWAT VIII, 494. W metaforycznym sensie oznacza najczciej podstaw rodu,
rodziny, zapewniajc jej trwanie (por. 14,8). Pojawia si na przykad w obrazie reszty, ktra ma
nadziej, gdy ma jeszcze korze (Iz 14,29n; por. te Iz 5,24; Prz 12,3.12). Najblisz paralel wydaje si
by Pwt 29,17. H. Strauss, BK, s.18n uwaa, e ac'm.nI rb'D' vr,vo to utrwalone wyraenie dla (kultowego?)
procesu sprawdzania, badania; a dla S. Wagnera (Art. acm, TWAT IV, 1047) chodzi o element procesu,
w ktrym odkrywano, kto jest odpowiedzialny za rozpatrywany rb'D.'
336
Prparation, s.73 przyp.2. H.-J. Hermisson, Erlser, s.671 i przyp.11 podejrzewa, e poeta chcia
podkreli przeciwiestwo pomidzy my przyjaci, a ja Hioba, osabiajc jednoczenie rzekomy cytat.
323
Hiob 19
H.-J. Hermisson, Erlser, s.672 i przyp.16. Wprawdzie O. Kaiser, Art. br,x,, TWAT III, 164nn (zw.
171n) sdzi, e Boy miecz pojawia si w funkcji sdowej, to przyznaje, e nie da si jej oddzieli od
wyobraenia karnej ekspedycji wojskowej.
338
G. Fohrer, KAT, s.323: w ramach eschatologiczno-apokaliptycznego obrazu wiata (te Jr 12,12; Iz
34,5n).
339
H.-J. Hermisson, Erlser, s.672n wbrew G. Fohrerowi (KAT, s.323), F. Hessemu (ZBK, s.128) czy
O. Kaiserowi (TWAT III, 171n).
340
R. Gordis, Job, s.208; D.J.A. Clines, WBC, s.467n.
341
H.-J. Hermisson, Erlser, s.672n.
342
H.-J. Hermisson, Erlser, s.673.
324
Komentarz
PST, s.151), co trzeba by chyba rozumie jako wypowied o Boym gniewie karzcym winy mieczem
(por. 13,10a).
Trudno stwierdzi, jaka jest wymowa tego zdania. Czy hm'xe moe opisywa postaw
przyjaci wobec Hioba, za ktr mieliby by ukarani? Hiob traktuje j jako przestpstwo
zagroone Bo zemst. Oburzeni i zagniewani na rzekome nieprawoci Hioba, przypisuj
mu win, ale w rzeczywistoci cigaj kar na swoje gowy343. W kadym razie w Hi
rzeczownik ten oznacza jedynie Boy gniew (21,20)344. A moe ma jedynie oglnie
pokazywa (korekta rezygnujca z rzeczownika hm'x)e , e przyjaciele, przeladujc Hioba,
dopuszczaj si niegodziwoci (!A['; zob. 7,21) podlegajcej karaniu mieczem, co
znaczeniowo sytuowaoby te sowa blisko pierwszej linii wiersza. Jednak podstawa
tekstowa tych dwch interpretacji jest bardzo wtpliwa. Moe zatem jest to stwierdzenie,
e gniew Boy z powodu jakichkolwiek przewinie (korekta za V i S), ktrymi byyby z
pewnoci przeladowania przyjaci, ciga na winnego boski karzcy miecz 345. Na kar
nie zasuguje Hiob (por. 13,23), ale jego przyjaciele (por. 13,10). Tylko czy takie oglne
pouczenie o Boym gniewie karzcym niejako automatycznie niegodziwoci moe by
(pierwotn) wypowiedzi Hioba, ktry niejednokrotnie podwaa prawdziwo takiej tezy
(9,23n; 10,3b; 12,6 czy 21,7nn)?
Krwawa zemsta, ktra spotka przyjaci, uwiadomi im jednoznacznie, e ich
postpowanie nie omin osd lub nie umkno uwadze sdziego. Tytu sdziego
przynaleaby goelowi Hioba, tj. Bogu, ktry ostatecznie ujmie si za nim, a osd byby
jego ostatnim sowem w sprawie niewinnoci Hioba346. Zwrot abycie poznali przypomina
analogiczn formu poznania Boga (Wj 8,6.18; 9,29 czy Ez 20,26; Iz 43,10; 45,3) lub
Jego dzie (Iz 45,6), ktr szczeglnie chtnie posugiwano si w Ez347. Dla przyjaci
byoby z pewnoci lepiej, gdy ju teraz dali si przekona, e wyznanie Hioba o
wystpieniu jego goela, ktry ujmie si za nim i jego prawoci, nie jest goosowne. W
przeciwnym razie bd musieli to uzna wtedy, gdy zostan surowo ukarani (mieczem).
Ich poznanie ([dy) wczeniej czy pniej bdzie zbiene z poznaniem samego Hioba ([dy
w 19,25)348. Jak mona przypuszcza, ten apel Hioba nie ma szans, by wywoa zmian w
postawie przyjaci. Na razie wspuczestnicz oni w Boym przeladowaniu Hioba
(19,22). Jednak z penym przekonaniem Hiob owiadcza, e jest to ten sam Bg, ktry
343
D.J.A. Clines, WBC, s.467. W literaturze mdrociowej mwi si o szkodliwoci gniewu (Prz 19,19;
22,24n), ktry tutaj miaby podlega surowej karze.
344
Te H.-J. Hermisson, Erlser, s.671.
345
Zob. Cz. Jakubiec, PST, s.151.
346
Por. komentarze, zw. D.J.A. Clines, WBC, s.467n.
347
H. Strauss, BK, s.19: oddziaywanie starej formy, tzw. Erweiswort. Najbardziej t dawn form
przypominayby sowa Hioba, gdyby przedmiotem poznania by sam Wszechmogcy, ktry jest Bogiem
prowadzcym do restytucji niesusznie cierpicej jednostki, co jednak ze wzgldw
tekstowokrytycznych jest mao prawdopodobne (zob. powysza uwaga do tumaczenia).
348
Zob. H.-J. Hermisson, Erlser, s.673. Na pocztku mowy Hiob wzywa ich ponadto, by poznali ([dy
w 19,6), e Bg sam narusza jego prawo. Jednak wyznanie z 19,25nn pokazuje, e to si zmieni.
325
Hiob 19
bdzie jego goelem349, tj. sdzi przeciwko samemu sobie i przyjacioom, ktrym si
zdaje, e stoj po Boej stronie (te 13,7-11)350, i mcicielem, ktry signie po miecz
zemsty. Hiob okazuje si mie w tym duo racji (42,7n)351, trjka przyjaci tylko dziki
Boej asce zostanie ocalona od karzcego Boego gniewu. Moe niepokoi fakt, e Hiob
wyraa wiar w Boga, ktry ukarze niesprawiedliwo przyjaci (zob. ju 13,9)352. Hiob
nigdy do koca nie wyzby si przewiadczenia o tym, e wczeniej, czy raczej za pno
Bg nie zaprzeczy swej sprawiedliwoci, wystpujc nawet przeciwko samemu sobie.
Poza tym nie wypowiada si teraz o moralnym porzdku wiata, lecz o swoim
indywidualnym przypadku. Gdyby Hiob porzuci wiar w Bo sprawiedliwo, to
mgby zakoczy swoje mowy na oskareniu Boga o nieprawo (by moe tak jak to
proponowaa uczyni jego ona w 2,9). Hiob wbrew swym obserwacjom (9,22-24; 10,3;
12,6; 21,7nn oraz 10,13-17) kurczowo trzyma si Boga353, wikajc si w paradoksy.
Ponownie nie jest moliwy podzia mowy na w miar proporcjonalne strofy, a tym bardziej
uwzgldnienie w nim przejciowego charakteru 19,6.13 (TM) czy otoczenia yczenia i wyznania z
19,23-27 przez 19,21n.28n. Rzeczowo nienajgorsze byyby bardzo podobne podziay D.J.A. Clinesa
(WBC, s.436) i M. Wittego (Vom Leiden, s.235), ktre musz jednak akceptowa spore dysproporcje
pomidzy strofami (na przykad 19,13-20 i 21n). Z kolei treciowo chybione s podziay, w ktrych
dy si do bardziej proporcjonalnego ukadu rzekomych strof, jakie prbuj uzyska G. Fohrer, KAT,
s.310 i P. van der Lugt, Rhetorical Criticism, s.217nn.
Uwagi o gatunku (i motywach). Jak w poprzednich mowach tak i tutaj odnajdujemy cay szereg
motyww i form wywodzcych si ze starotestamentowych skarg. Dominuj one w 19,(6b.)7-20.22 (G.
Fohrer, KAT, s.310; D.J.A. Clines, WBC, s.437; H. Strauss, BK, s.6; te C. Westermann, Der Aufbau,
s.67n.78), cho zestawianie bardzo rnych metafor nie jest typowe dla skarg (D.J.A. Clines). Ze skargi
moe pochodzi te nastpujca po opisie niedoli proba 19,21, ktra jednak skierowana jest do
przyjaci, a nie Boga. Ponadto C. Westermann, Der Aufbau, s.78 i H. Strauss wi 19,23n.25-27 z
typowym dla skarg wyznaniem pewnoci wysuchania (yczenie ma by osabion form proby; C.
Westermann, Der Aufbau, s.81n). Mdrociowo naznaczone s przypominajce dysputacj 19,2-6 i 28n
(D.J.A. Clines, ktry uwaa, e tak naleaoby okreli ca mow), przy czym 19,29 jest bardziej
mdrociowym napomnieniem czy ostrzeeniem ni dysputacj (H. Strauss). Obecne s te motywy
prorockie (19,23n) i sdownicze (19,7.25).
349
326
Tumaczenie
9.
9.1.
HIOB 21
Tumaczenie
Rzeczownik wystpujcy jedynie w pl., a poza Hi (15,11) i Jr 31,9 (?) tylko w masc. (Iz 66,11; Jr 16,7 i
Ps 94,19); HAL. Cho w Vrs oddano go w sg. (zob. H. Strauss, BK, s.38), nie moe to by powodem do
ewentualnej korekty, gdy uywano go wycznie w pl. (D.J.A. Clines, WBC, s.505). Gramatycznie
mogoby chodzi o pocieszenie dla was, ale w kontekcie musi chodzi o pocieszenie wasze z
domylnym dla mnie; tak G oraz G. Fohrer, KAT, s.335; Cz. Jakubiec, PST, s.155; D.J.A. Clines,
WBC, s.503 i 522; te R. Gordis, Job, s.224; H. Strauss, BK, s.36.42. W takim razie zaimek wskazujcy
tazO nie odnosi si do ytiL'mi; zob. D.J.A. Clines i poniszy komentarz.
2
Najczciej w oparciu o G (w ktrej przetumaczono zdanie z przeczeniem!), S, V koryguje si form
czasownika na pl.; tak G. Fohrer, KAT, s.337; M. Witte, Notizen, s.6; D.J.A. Clines, WBC, s.505.
Jednak lectio difficilior, jak i nierzadkie tego rodzaju zmiany w Hi (list takich miejsc podaje M. Witte)
mog przemawia przeciwko takiej korekcie (sg. te w T i ). Czasownik w sg. mona odnie do Sofara
(Prparation, s.79 przyp.2; R. Gordis, Job, s.228; por. te H. Strauss, BK, s.38; przeciwko czemu
wystpuje D.J.A. Clines) lub lepiej uj go bezosobowo (H. Strauss). Cz. Jakubiec, PST, s.155
przyjmuje najwyraniej, e jest to sg. distributivus (zob. W. Gesenius, Grammatik, 145l).
3
Emfaza poprzez dodanie zaimka osobowego; W. Gesenius, Grammatik, 135f (zob. te 143a) i
komentarze (np. H. Strauss, BK, s.38).
4
Gramatycznie moliwe byoby ujcie zarwno w sensie skargi skierowanej do czowieka (jako jej
adresata), jak i skargi o czowieka, tj. w ludzkiej sprawie, lub na, tj. przeciwko czowiekowi (tak V);
zob. D.J.A. Clines, WBC, s.505; M. Witte, Notizen, s.7. Podobne zestawienie tego rzeczownika z l
odnajdujemy jeszcze tylko w Prz 23,29, gdzie opisuje stan pijaka majcego al (zob. O. Plger, Sprche,
s.260.277), w znaczeniu niewchodzcym tutaj w gr. Poniewa pytanie retoryczne kae oczekiwa
negatywnej odpowiedzi, to rzeczowo nie chodzi raczej o skarg o czowieka, jego los (jak tumacz G.
Fohrer, KAT, s.335; F. Hesse, ZBK, s.134; M. Witte), lecz skierowan do czowieka (R. Gordis, Job,
s.224.228; H. Strauss, BK, s.38; zob. 12,8) lub przeciwko czowiekowi (D.J.A. Clines; Cz. Jakubiec,
PST, s.155).
5
~ai po pytajnym h jest najczciej interpretowane jako pytanie rozczne; W. Gesenius, Grammatik,
150g; zob. te H. Strauss, BK, s.36; M. Witte, Vom Leiden, s.130. Za R. Gordis, Job, s.228 i D.J.A.
Clines, WBC, s.506 ze wzgldu na to, e zaimkiem pytajnym jest rwnie [;WDm;, za konieczne uwaaj
odczytanie ~ai jako wprowadzenie zdania okolicznikowego warunkowego (eliptycznego; wedug R.
Gordisa !he wypado ze wzgldw metrycznych): a jeli (nie), dlaczego?.
6
W TM hi., ktry jest zawsze trans. (= niepokoi, wyprowadza z rwnowagi [kogo]); HAL. Dlatego
czsto rewokalizuje si czasownik zmieniajc koniugacj na ni. (= by doprowadzonym do drenia); tak
HAL; BHS (prp); G. Fohrer, KAT, s.337. Inni przyjmuj tutaj nieprzechodnie znaczenie hi.; W.
Gesenius, Grammatik, 67v; F. Stolz, Art. ~mv, THAT II, 973; R. Gordis, Job, s.228; H. Strauss, BK,
s.38.
7
yrIf'B. jest waciwie podmiotem zdania; G. Fohrer, KAT, s.337; H. Strauss, BK, s.38 i in.
327
Hiob 21
7.
8.
9.
10.
11.
12.
8
Czasownik oznacza przede wszystkim starze si czy by starym (HAL), uyty zosta z pewnoci w
pozytywnym sensie. R. Gordis, Job, s.228 uwaa za moliwe znaczenie stawa si wielkim,
wywyszonym (zob. V).
9
Komentatorzy podkrelaj w tumaczeniu rne jej aspekty: wadz (Prparation, s.79 przyp.5),
bogactwo (F. Baumgrtel, Hiobdialog, s.101; H. Strauss, BK, s.36), si yciow i krzepko (G. Fohrer,
KAT, s.336 i in.).
10
W TM stoi podwjne, tautologiczne (M. Witte, Notizen, s.9) okrelenie przyimkowe. Tumacze G i S
prawdopodobnie odali tylko pierwsze z nich, a w kadym razie tylko jedno z nich (H. Strauss, BK, s.38;
M. Witte), a V (wbrew M. Wittemu) i T oba (cho rnie sobie poradziy z tekstem spgoskowym;
zob. H. Strauss). Wydaje si, e TM czy i przekazuje dwie rne tradycje tekstowe (a conflate reading
H. Strauss; R. Gordis, Job, s.229). Pwiersz w takiej postaci jest rzeczowo i metrycznie
przeadowany. Najczciej skrela si drugie z okrele (zob. te Ps 102,29); F. Baumgrtel, Hiobdialog,
s.103; R. Gordis; D.J.A. Clines, WBC, s.507; H. Strauss; M. Witte (odwrotnie G. Fohrer, KAT, s.337).
Cho rnego rodzaju emfatyczne powtrzenia s typowe w Hi (zob. np. poprzedzajc lini; M. Witte),
to lepiej bdzie widzie w TM wspwystpowanie dwch tradycji. Mniej prawdopodobne (bo
hipotetyczne) s prby przesuwania drugiego z okrele do nastpnej linii (na przeszkodzie stoi i
wyraenie ~h,ynEy[el). czy jego korekty (zob. D.J.A. Clines i M. Witte).
11
Podmiotem zdania rzeczownikowego mog by zarwno ~h,yTeB' (zob. W. Gesenius, Grammatik, 141c
przyp.2; M. Witte, Notizen, s.9n i tumaczenia w wikszoci komentarzy), jak i ~Alv' (H. Strauss, BK,
s.38, powoujc si na konstrukcj chiastyczn; wtedy ~h,yTeB' trzeba by czyta jako acc. loci; zob. W.
Gesenius, Grammatik, 118d). Rzeczownik ~Alv' jako orzecznik w zestawieniu z dx;P'mi tworzy wyraenie
emfatyczne (R. Gordis, Job, s.229 i M.Witte); por. 5,24.
12
Zwracano uwag, e inaczej ni w ssiednich wierszach posuono si tutaj liczb pojedyncz, co
mona wyjani jako sg. distributivus (zob. G. Fohrer, KAT, s.337). W niektrych Vrs tumaczy si
sowo rzeczowo waciwie w pl. (por. D.J.A. Clines, WBC, s.507n; M. Witte, Notizen, s.10).
13
Pi. tego czasownika, ktry pojawia si jeszcze tylko w 1 Krl 6,21 (HAL; i ewentualna korekta w Oz
10,11), jest arameizmem (H. Strauss, BK, s.45 i M. Witte, Notizen, s.10; a R. Gordis, Job, s.229
podejrzewa istnienie odrbnego rdzenia): spowodowa przejcie nasienia, czyli pokrywa krow (HAL).
14
W hi. czasownik ten pojawia si tylko tutaj, dokadnie rzecz biorc oznacza pobrudzi, zabrudzi (w
q. czu odraz). Najprawdopodobniej chodzi o byka, ktry nie trafia z nasieniem i wylewa go na krow
(HAL; G. Fohrer, KAT, s.337). Ale nie mona wyklucza znaczenia bliszego q., tj. okazywa niech
(zob. D.J.A. Clines, WBC, s.508) czy da si odstrczy (tak H. Strauss, BK, s.37.45). W G i V
zinterpretowano zdanie jako mwice o poronieniu (zob. H. Strauss, BK, s.37).
15
Podstawowe znaczenie czasownika w pi. to wyciga, ratowa; HAL.
16
F. Baumgrtel, Hiobdialog, s.103 i G. Fohrer, KAT, s.342 podejrzewaj, e w wyniku bdu doszo do
skrcenia tego pwiersza. Prbuje go uzupeni M. Witte, Notizen, s.11 (o prbach domniemanej
rekonstrukcji D.J.A. Clines, WBC, s.508), do czego jednak brak przesanek (H. Strauss, BK, s.45).
17
Trudno byoby znale wyjanienie dla przyimka z TM. Najprostszym i dobrze powiadczonym
(wiele Mss i przynajmniej cz Vrs) rozwizaniem jest zmiana przyimka na b; tak BHS; HAL; G.
328
Tumaczenie
13.
14.
15.
16.
Fohrer, KAT, s.337; R. Gordis, Job, s.229; D.J.A. Clines, WBC, s.508; H. Strauss, BK, s.38; M. Witte,
Notizen, s.11 i in. Cho w G i V odczytano rzeczowniki jako dopenienia w acc. i taka jest te zwyczajna
rekcja czasownika afn (M. Witte; zob. HAL), to nie mona wyklucza, e w ten sposb oddano
przyimek b (HAL: chwyta za co). Ze wzgldu na uycie tego czasownika w ST lepiej bdzie jednak
przyj domylne dopenienie blisze (HAL i wikszo komentarzy); inaczej M. Witte (gra na) oraz
D.J.A. Clines, ktry postuluje istnienie czasownika haf (od arab. sia) = radowa si; miaby
wystpowa rwnie w Iz 42,11).
18
K, potwierdzony prawdopodobnie przez V (zob. M. Witte, Notizen, s.12); tak tumaczy G. Fohrer,
KAT, s.337 i in. Z kolei T, S i G (te 36,11) powiadczaj wersj Q (skocz); tak F. Baumgrtel,
Hiobdialog, s.103. D.J.A. Clines, WBC, s.508 nie rozstrzyga tej kwestii. Przypuszczalnie mamy do
czynienia z dwiema, dobrze powiadczonymi tradycjami tekstowymi.
19
Rzeczownik [g:r, tylko ten jeden raz oznacza spokj (paralelne do bAj); HAL; G. Fohrer, KAT, s.337;
E. Jenni, Art. t[e, THAT II, 372; D.J.A. Clines, WBC, s.509; H. Strauss, BK, s.37; podobnie R. Gordis,
Job, s.229n (inaczej D. Wolfers, The Speech-Cycles in the Book of Job, s.398); tak te G, niektre
warianty T (C. Mangan, The Targum of Job, s.55 przyp.11). Takie ujcie wspiera znaczenie czasownika
[gr (= uspokoi si, by spokojnym; D.J.A. Clines i zob. HAL) i analogiczny przymiotnik w Ps 35,20
(zob. HAL). Ponadto rzeczownik ten mona rozumie jako samodzielne dopenienie (tak wikszo
komentatorw), jak i powiza jako n. regens z nastpujcym po nim sowem: w spokoju szeolu (por. M.
Witte, Notizen, s.12n). Nie jest te wykluczone tumaczenie rzeczownika w zwykym sensie w (jednej)
chwili, czyli w pozytywnym sensie szybkiej mierci; tak Prparation, s.80 przyp.3 oraz V i wg M.
Wittego i S (za moliwe uwaaj je te G. Fohrer; D.J.A. Clines, WBC, s.527 i M. Witte).
20
W TM stoi czasownik ttx w ni. (= by zniszczonym, startym), co oznaczaoby, e niegodziwcy stan
si zagroeniem nawet dla szeolu, niszczc go w jednej chwili (D.J.A. Clines, WBC, s.509).
Najprawdopodobniej nie jest to sensowna lekcja. Najlepszym rozwizaniem jest nieznaczne poprawienie
wokalizacji, by uzyska arameizujcy impf. q. czasownika txn (E. Kautzsch, Aramaismen, s.64); W.
Gesenius, Grammatik, 66f i H. Strauss, BK, s.38 oraz BHS; HAL; Prparation, s.80; G. Fohrer, KAT,
s.337; R. Gordis, Job, s.230; M. Witte, Notizen, s.13. Tak korekt potwierdzaj te G, T, V, S.
21
Zastanawiajce jest uycie zaimka pytajnego hm;, ale zob. 2 Sm 9,8 (unianie si) czy Pnp 5,9; HAL.
22
Pierwsza linia nie daje adnych podstaw do jakichkolwiek korekt, mimo to F. Baumgrtel,
Hiobdialog, s.104n; R. Gordis, Job, s.230; N.C. Habel, OTL, s.322 zmieniaj sufiksy. W G brak negacji
(zob. R. Gordis; H. Strauss, BK, s.38; te M. Witte, Notizen, s.14), co jest przypuszczalnie interpretacj
dostosowujc wypowied do drugiej linii. Pocztkowe !he w sensie demonstratywnym doskonale
wpisuje si w kontekst (H. Strauss; zob. poniszy komentarz), tak e zbdne staj si rozwaania, czy
nie naleaoby w nim widzie wprowadzenia zdania okolicznikowego warunku (por. D.J.A. Clines,
WBC, s.509), nie mwic ju o odczytaniu jako pytania (zob. D.M. Stec, The use of hn, s.483n), co
wydaje si moliwe tylko po wprowadzeniu korekty w drugiej linii wiersza (D.J.A. Clines i M. Witte,
Vom Leiden, s.131.134) lub uznaniu wiersza za wtrne rozszerzenie (zob. Cz 2: 1.9.2). Jako pytanie,
ktre ma ukazywa tre myli niegodziwcw, tumaczy zdanie te Cz. Jakubiec, PST, s.157, ale zob.
poniszy komentarz. Obszerny przegld dalszych i trudnych do zaakceptowania propozycji przedstawia
D.J.A. Clines, WBC, s.509n.
23
Zmiana suf. na 3. os. w oparciu o G (tak BHS [prp]; G. Fohrer, KAT, s.338; F. Hesse, ZBK, s.135;
D.J.A. Clines, WBC, s.510; M. Witte, Notizen, s.15) jest bardzo wtpliwa. G wyranie interpretuje
329
Hiob 21
17.
18.
19.
20.
21.
wiersz i nie oddaje adnego wyraenia przyimkowego, podczas gdy pozostae Vrs i 22,18 potwierdzaj
TM. Ponadto susznie F. Baumgrtel, Hiobdialog, s.104n i R. Gordis, Job, s.230 krytycznie oceniaj
efekt takiej korekty, gdy uzyskana wypowied byaby treciowo co najmniej podejrzana.
24
Moe chodzi zarwno o zawoanie Jak rzadko!, jak i pytanie retoryczne Jak czsto?, na ktre
oczekuje si odpowiedzi Rzadko! (tak G. Fohrer, KAT, s.336; D.J.A. Clines, WBC, s.510; M. Witte,
Vom Leiden, s.131 i in.; te V i T zob. M. Witte, Notizen, s.15).
25
lb,x,3 (jeszcze w Mi 2,10); tak HAL; M. Witte, Notizen, s.15n i wikszo komentarzy. Inaczej R.
Gordis, Job, s.231; N.C. Habel, OTL, s.321: bl, ao (tak te G i V).
26
Asyndetyczne zdanie wzgldne; tak te najczciej komentarze, np. G. Fohrer, KAT, s.338.
27
W wikszoci Vrs oddano rzeczownik !w<a' (tak te tumacz komentatorzy), jedynie w G !Aa (= mienie;
por. 18,12; 20,10); zob. M. Witte, Notizen, s.17.
28
Zdanie to pokrywaoby si z twierdzeniami przyjaci (np. 20,10), a nie Hioba, std ujmuje si je jako
cytat oponentw (Prparation, s.81 przyp.3; R. Gordis, Job, s.231; G. Ravasi, Hiob 2, s.268; N.C.
Habel, OTL, s.321; H. Strauss, BK, s.37) lub jako pytanie (G. Fohrer, KAT, s.336; Cz. Jakubiec, PST,
s.157; D.J.A. Clines, WBC, s.512; M. Witte, Vom Leiden, s.135). Oba rozwizania rni si
nieznacznie, Hiob odwouje si wpierw do tezy przyjaci, by potem podway jej sens. Z kolei BHS
(prp); F. Baumgrtel, Hiobdialog, s.103 zmieniaj H;Ala/ na przeczenie la;, co jednak nie ma
wystarczajcego oparcia w wiadectwach; T, S, V potwierdzaj TM. Wprawdzie w G brak tego sowa (i
caej drugiej linii), a za optativem mona by doszukiwa si ukrytej negacji (zob. M. Witte, Notizen,
s.17), ale wsparcie G dla korekty pozostaje niepewne.
29
Drug lini (i podobnie kolejny wiersz) trzeba odczytywa jako yczenie (zob. W. Gesenius,
Grammatik, 107n i 151a); tak powszechnie, np. G. Ravasi, Hiob 2, s.268. Za N.C. Habel, OTL, s.323
uwaa, e nie s to yczenia, lecz argumenty w sporze.
30
Spjnik moe by prostym poczeniem dwch zda rwnorzdnych (tak D.J.A. Clines, WBC,
s.512) lub wprowadza zdanie okolicznikowe skutku (tak najczciej, zob. G. Fohrer, KAT, s.336 i in.).
31
Nie tylko Q, ale rwnie K (pisownia defektywna) naley rozumie jako pl. (z suf.), tak te Vrs; M.
Witte, Notizen, s.17 i komentarze.
32
Hapaxl., ktrego znaczenie ustala si na podstawie kontekstu (HAL; tak te Prparation, s.81; G.
Fohrer, KAT, s.338; R. Gordis, Job, s.231; D.J.A. Clines, WBC, s.512; M. Witte, Notizen, s.17n).
Przywouje si te arab. ka)ada = by zrozpaczonym, smutnym (HAL i R. Gordis; a G. Fohrer,
dodatkowo kadda = trafi na twardy grunt), kaid = wojna, wojowanie (R. Gordis), czy etiop. kda =
depta (HAL) i staro(-poudniowo-)arabskie tkjd = by przekltym (G. Fohrer); do dalszych paraleli zob.
D.J.A. Clines. W podobnym znaczeniu sowo to oddaj te Vrs (zob. M. Witte), co jednak rwnie
dobrze mogoby wskazywa na AdyPi = upadek jego (12,5; 30,24; 31,29) lub Adyae = nieszczcie/katastrofa
jego (21,17; zob. D.J.A. Clines); takie lekcje proponuj HAL; F. Baumgrtel, Hiobdialog, s.103, a za
moliwe uwaa je G. Fohrer. Inn moliwoci byaby korekta na podobny graficznie rzeczownik dK; =
kielich, kubek (w sensie przenonym; tak H. Strauss, BK, s.39; por. M. Witte), za czym mgby
przemawia paralelizm (cho w hebrajskim oznacza dzban, to paralele akad., aram., ug., syr. i greckie
maj znaczenie kubek czy niewielka miara pynw; HAL i H. Strauss). Lepiej jednak przyj znaczenie
powiadczone przez Vrs.
330
Tumaczenie
22.
23.
24.
25.
33
#p,xe oznacza przede wszystkim rado, upodobanie, ale te yczenie lub sprawa, interes (np. Kzn
3,1.17; HAL); zob. poniszy komentarz. W Vrs najczciej wola, yczenie; zob. M. Witte, Notizen, s.18.
34
Zdanie okolicznikowe czasu; zob. M. Witte, Notizen, s.19.
35
Lub by ograniczonym, wydzielonym (pu.); poza tym jeszcze tylko q. w Prz 30,27 i pi. w Sdz 5,11;
HAL. Bez wzgldu na to, co mona by powiedzie o etymologii (zob. HAL; G. Fohrer, KAT, s.338; R.
Gordis, Job, s.231; M. Witte, Notizen, s.19), z pewnoci nie opisuje przedwczesnej mierci (D.J.A.
Clines, WBC, s.512n). Czasownik jest kongruentny z nomen rectum; W. Gesenius, Grammatik, 146a i
komentarze.
36
Tylko tutaj czasownik dml pi. czy si z osobowym dopenieniem z l (HAL; D.J.A. Clines, WBC,
s.513), ktre zastpuje acc. (M. Witte, Vom Leiden, s.136 przyp.314; zob. W. Gesenius, Grammatik,
117n; charakterystyczne dla pnych konstrukcji jzykowych). Podmiot nieokrelony nie budzi
wtpliwoci (cho w G przebudowano to zdanie; M. Witte, Notizen, s.19).
37
G. Fohrer, KAT, s.336; F. Hesse, ZBK, s.135 tumacz impf. jako (czy Boga) trzeba pouczy,
niwelujc w ten sposb trudnoci interpretacji tego zdania w kontekcie mw Hioba (zob. poniszy
komentarz). Takie tumaczenie nie jest wykluczone (por. W. Gesenius, Grammatik, 107r i t), cho nie
znajduje odzwierciedlenia w Vrs.
38
Problematyczne zdanie; zob. poniszy komentarz.
39
Dos. ten. Powysze tumaczenie wynika z faktu, e rozpatrywane s rne przypadki powtrne hz< w
21,25; tak te komentarze, np. Cz. Jakubiec, PST, s.158.
40
Rzeczownik ~c,[, oznacza przede wszystkim ko, kociec (HAL) oraz to, co stanowi czowieka, jego
istot (D.J.A. Clines, WBC, s.513; W. Gesenius, Grammatik, 139g), a ~To doskonao (HAL):
doskonay stan koca, czyli penia si (HAL; G. Fohrer, KAT, s.338; Cz. Jakubiec, PST, s.158; H.
Strauss, BK, s.37) czy doskonae zdrowie (D.J.A. Clines, WBC, s.504), ewentualnie powodzenie (W.
Gesenius).
41
!n"a]l.v; czsto uwaa si za bdn form !n"a]v; (HAL; BDB; BHS; G. Fohrer, KAT, s.338; D.J.A. Clines,
WBC, s.513; M. Witte, Notizen, s.22). R. Gordis, Job, s.232 sdzi, e l wstawiono ze wzgldw
fonetycznych, wskazujc na analogiczne zjawisko w Iz 30,30 (nie wyklucza tego take H. Strauss, BK,
s.39). Jak si zdaje, w Vrs nie miano problemu z ustaleniem jego znaczenia (cho w G pominito ten
wiersz). Dos. cay jest on spokojny i beztroski.
42
Obie formy przymiotnika spotykane w manuskryptach hebrajskich (BHS) s oboczne (HAL).
43
Do korekty i rozumienia tego zdania zob. poniszy komentarz.
44
Pu. pojawia si tylko tutaj, czasownik wystpuje przewanie w hi. i jeden raz ni.; HAL. Zdanie moe
by tumaczone na dwa sposoby: 1) x;mo jako nomen regens (st.cs.), czyli szpik koci jego jest napity (=
wilgotny, odwieony); tak Prparation, s.82 przyp.3; R. Gordis, Job, s.233; D.J.A. Clines, WBC, s.504;
M. Witte, Notizen, s.23n; podobnie T (ale tusty); 2) x;mo jako dopenienie; HAL; G. Fohrer, KAT, s.336;
H. Strauss, BK, s.37; te V i S (zob. M. Witte; G upraszcza cae zdanie). Akcenty mog sugerowa, e
masoreci wbrew ocenie M. Wittego wybrali drugi sposb. Pierwsze rozwizanie wydaje si
gramatycznie prostsze ze wzgldu na czasownik w sg., ale treciowo wyszukane. Lepszy wydaje si
wic drugi sposb, ktry gramatycznie jest rwnie moliwy (zob. W. Gesenius, Grammatik, 146a).
45
lka z przyimkiem b moe te oznacza rozkoszowa si czym (HAL: metaforyczne uycie czasownika). Przyimek jest rozumiany najczciej partytywnie; W. Gesenius, Grammatik, 119m i komentarze,
np. D.J.A. Clines, WBC, s.514; M. Witte, Notizen, s.24.
331
Hiob 21
26.
27.
28.
29.
30.
46
Razem w prochu le
i robak zakrywa ich.
Oto poznaem myli (plany) wasze
i intrygi, ktre46 przeciwko mnie brutalnie realizujecie47.
Bo mwicie: Gdzie [jest] dom szlachetnego (dostojnika)
i gdzie [jest] namiot48 miejsc zamieszkania niegodziwcw?
Czy nie pytalicie podrnych49
i wskazwek ich50 nie rozpoznalicie51;
e w52 dniu nieszczcia zachowany jest zy
i w dniu gniewnej furii s prowadzeni53?
332
Komentarz
31.
32.
33.
34.
9.2.
Zaskakujce s zarwno forma (pl.), jak i znaczenie czasownika. Podstawowe znaczenie lby w ho. to
by przyniesionym lub by prowadzonym (jak w 10,19; 21,32; HAL). Pl. mona by atwo usun,
postulujc niewaciwy podzia na sowa i przenoszc w do nastpnej linii jako spjnik; tak M. Witte,
Notizen, s.29; zob. te G. Fohrer, KAT, s.338 czy D.J.A. Clines, WBC, s.516. Liczb mnog mona te
bez trudu odnie do niegodziwcw (zob. sg./pl. w 21,28); H. Strauss, BK, s.39. Czasownik chtnie
zmienia si na lcn ho. (= zosta ocalonym, uratowanym; tak HAL [jedna z propozycji]; G. Fohrer; F.
Hesse, ZBK, s.135; M. Witte, Notizen, s.28 oraz D.J.A. Clines [pu.]) lub graficznie blisze TM lk'Wy (lky
q. = zwyciy; zob. 31,23; HAL [druga propozycja]; zob. G. Fohrer). Jednak Vrs powiadczaj TM
(zob. M. Witte). Najprawdopodobniej adna korekta nie jest konieczna (H. Strauss; te R. Gordis, Job,
s.235). H.A. Hoffner, Art. lby, TWAT III, 391, wyprowadzajc znaczenie z akad. idiomu pn wablu,
rozumie czasownik w sensie oszczdzi (przebaczy).
54
Dos. w twarz jego (zob. 1,11; 6,28). dgn hi. w znaczeniu prawnym (jak w Jr 20,10; zob. te HAL); R.
Gordis, Job, s.235 i D.J.A. Clines, WBC, s.516.
55
Do grobw (pl.), tj. na miejsce grobw = cmentarz (ekstensywny pl.); W. Gesenius, Grammatik,
124c; HAL; D.J.A. Clines, WBC, s.516; M. Witte, Notizen, s.29 i in. Za wg R. Gordisa (Job, s.235) pl.
ma wskazywa na wyrafinowane rzeby nagrobne.
56
vydIG"2 hapaxl. lub vydIG"1 (= snop; jeszcze tylko w 5,26 i Wj 22,5; Sdz 15,5) w rozszerzonym znaczeniu;
HAL; H. Strauss, BK, s.39; M. Witte, Notizen, s.29. R. Gordis, Job, s.235 i H. Strauss (ironia) wi
zastosowanie tego rzeczownika z Hi 5,26.
57
Podmiot nieokrelony kto (oczywicie nie aWh z pierwszej linii); komentarze (o dalszych mao
prawdopodobnych moliwociach ujcia zdania D.J.A. Clines, WBC, s.516 i M. Witte, Notizen, s.29n).
58
Czasownik $vm moe by (zob. HAL i M. Witte, Notizen, s.31) trans.: za sob pociga kadego
czowieka (tak przetumaczony w T i V; M. Witte), lub intrans. (S i ; tak HAL i komentarze).
59
lb,h, jest przewanie tumaczony przyswkowo: marnie, bezsensownie!; W. Gesenius, Grammatik,
118q; Prparation, s.83; G. Fohrer, KAT, s.339; D.J.A. Clines, WBC, s.517; H. Strauss, BK, s.39; M.
Witte, Vom Leiden, s.132; te V. Rwnie moliwe jest ujcie tego rzeczownika jako zwykego
dopenienia; HAL; R. Gordis, Job, s.226. Oba ujcia waciwie nie rni si treciowo.
60
Casus pendens; R. Gordis, Job, s.235n; i in.
61
Pierwszy z trzech nastpujcych po sobie impt./juss. (por. te dalsze impt. w 21,5); zob. H. Strauss,
BK, s.41.
333
Hiob 21
H. Schult, Art. [mv, THAT II, 978. H. Strauss, BK, s.41n przywouje te 25. strof Babiloskiej
teodycei (ANET, s.604) z wezwaniem do zwrcenia uwagi na mdre sowa pokrzywdzonego przez ycie
kapana skierowane do jego przyjaciela.
63
G. Fohrer, KAT, s.341, H.J. Stoebe, Art. ~xn, THAT II, 64. D.J.A. Clines, WBC, s.522 utosamia
suchanie z milczeniem przyjaci.
64
Zob. D.J.A. Clines, WBC, s.522 (akceptacja dalszych sw Hioba); H. Strauss, BK, s.42.
65
Tak H. Strauss, BK, s.42; D.J.A. Clines, WBC, s.522.
66
Zob. H.J. Stoebe, THAT II, 59nn. Do pocieszania mogy przynalee rne gesty (42,11; Jr 16,5; Ps
69,21). Czasownik w pi. wskazuje bardziej na rezultat, a nie na sam proces pocieszania.
67
Zob. D.J.A. Clines, WBC, s.351n.
68
H. Strauss, BK, s.42.
69
Wg D.J.A. Clinesa (WBC, s.522) pocieszeniem dla Hioba byoby ich milczenie, std w wezwaniu tym
dostrzega ironi. Jednak celem Hioba nie tyle jest ich milczenie (jak w 13,5), ile akceptacja jego
twierdze.
70
Wg D.J.A. Clinesa (WBC, s.505) nigdy wicej nie wystpuje z dopenieniem osobowym; ale zob.
dalej.
71
Zob. H. Strauss, BK, s.42.
334
Komentarz
72
335
Hiob 21
81
HAL; R. Albertz, C. Westermann, Art. x;Wr, THAT II, 739; G. Fohrer, KAT, s.341; R. Gordis, Job,
s.228
82
D.J.A. Clines, WBC, s.523: analogicznie do vp,n, rcq (w wyniku Boego milczenia); H. Strauss, BK,
s.43: w oparciu o ugaryckie paralele.
83
Poniewa pierwsze pytanie wcale nie sugeruje, e chce porzuci swoj skarg, to w drugim raczej nie
chodzi o to, e brak mu tchu do dalszej, gonej skargi; wbrew G. Fohrerowi (KAT, s.341).
84
Zob. H. Strauss, BK, s.43. Proba do Boga o zwrcenie si ku dotknitemu nieszczciem psalmisty
jest motywem skargi (Ps 69,17; 86,16; 119,132).
85
D.J.A. Clines, WBC, s.523.
86
G. Fohrer, KAT, s.341. M. Witte, Vom Leiden, s.133 odnajduje w tym wierszu fonetyczny chiazm
(WMv;h'w> + Wmyfiw> i yl;a-e WnP. + hP,-l[;).
87
D.J.A. Clines, WBC, s.523. H. Strauss, BK, s.43 dostrzega w tym gorzk ironi Hioba.
336
Komentarz
88
Pierwsza cz mowy Hioba: G. Fohrer, KAT, s.340n; Cz. Jakubiec, PST, s.155; G. Ravasi, Hiob 2,
s.270n; D.J.A. Clines, WBC, s.522n; H. Strauss, BK, s.40. Wg C. Westermanna (Der Aufbau, s.99) do
wprowadzenia naley te 21,6.
89
W. Schottroff, Art. rkz, THAT I, 511nn.
90
G. Fohrer, KAT, s.341; D.J.A. Clines, WBC, s.506.525.
91
Zob. H. Strauss, BK, s.43n.
92
H. Strauss, BK, s.43n.
93
D.J.A. Clines, WBC, s.525 i Does the Book of Job Suggest that Suffering is Not a Problem?, s.99n:
samego Hioba do gbi porusza brak moralnego porzdku wiata, porzdku, ktrego wyrazem bya idea
odpaty propagowana przez przyjaci.
94
H. Strauss, BK, s.44: quasi nadnaturalny wstrzs, przeraenie. Zob. te rzeczownik tWcL'P;, wystpujcy jedynie w Iz 21,4; Ez 7,18; Ps 55,6 (gos wroga; skarga); HAL.
95
Wedug G. Fohrera (KAT, s.341n) Hiob moe odrzuci zarzut bycia nieprawym, tylko naraajc si
na zarzut niewiary, tak e porusza si na wskiej granicy pomidzy wiar i niewiar. Jednak z ca
pewnoci wtpliwoci Hioba co do porzdku wiata nie mona postrzega jako niewiar.
337
Hiob 21
96
Przypomina ono starotestamentowe skargi, cho jak zauwaa D.J.A. Clines, WBC, s.525 Hiob nie
skary si na cierpienia z rki niegodziwego, ale na nieadekwatno nauki o odpacie. C. Westermann,
Der Aufbau, s.100 widzi w tym pytaniu oskarenie Boga.
97
Zob. G. Fohrer, KAT, s.342; D.J.A. Clines, WBC, s.525.
98
H. Strauss, BK, s.44: paralelizm syntetyczny.
99
Zw. H. Strauss, BK, s.44.
100
H. Strauss, BK, s.38 i in.
101
Zob. G. Fohrer, KAT, s.342.
102
HAL i J. Khlewein, Art. rbg, THAT I, 398n
103
A.S. van der Woude, Art. x;Ko, THAT I, 823.
104
D.J.A. Clines, WBC, s.525; zob. te J. Khlewein, THAT I, 400.
105
Zob. poniej i H. Strauss, BK, s.44.
106
ANET, s.439 (zwany te Babiloskim Koheletem) i H. Strauss, BK, s.44; polski przekad w K.
yczkowska, Dialog o ludzkim nieszczciu, s.51.
107
G. Fohrer, KAT, s.342; D.J.A. Clines, WBC, s.524.
108
Tak te D.J.A. Clines, WBC, s.525.
338
Komentarz
21,8 Niegodziwi s otoczeni przez swoje potomstwo, ktre metaforycznie opisano jako
nasienie i pdy (zob. 5,25; 27,14)109. Oba pojcia trzeba traktowa jako paralelne, nic nie
wskazuje na to, by ~yaica' /c, miao oznacza wnukw110. Wyraenia przyimkowe podkrelaj
obecno potomstwa w yciu niegodziwych, ktrzy dziki dzieciom mog mie
wiadomo swej wasnej trwaoci (Ps 102,29)111. Potomstwo niegodziwych jest mocne
(!wk ni. ptp.), co gwarantuje im przeduenie swej egzystencji. Bezboni przetrwaj w
swoim potomstwie. Hiob zaprzecza wic wprost twierdzeniom przyjaci Bildadowi z
18,19 i Elifazowi z 15,34, jakoby bezboni byli niepodni (por. te 5,4.24 i Sofar w
20,26b)112. Taka konstatacja moe by szczeglnie bolesna dla Hioba, ktry straci
wszystkie swoje dzieci (1,19)113.
21,9 Rzeczownik tyIB; moe odnosi si zarwno do potomstwa, o ktrym bya mowa
ju w poprzednim wierszu114, jak i szerzej do rodziny i wszystkiego, co naley do
czowieka. Bezbonicy wraz ze swoimi domownikami i w swoich domach115 yj
spokojnie i bezpiecznie, w peni zaspokojeni, nie dotyka ich nieszczcie (~Alv')116. Z tym
wie si ich wolno od strachu, od wszelkich zagroe, niebezpieczestw (dx;P;; zob.
3,25; 13,11 oraz Prz 1,33; Ps 53,6; Pnp 3,8)117. Niegodziwcy i ich potomstwo, a nawet
mienie nie s niczym zagroone. Hiob ponownie przeczy wprost twierdzeniu Elifaza z
15,21 o niebezpieczestwie (dx;P;) spadajcym na bezbonego, ktremu si zdaje, e yje
spokojnie (~Alv'). W mniemaniu Elifaza miaoby ono kontrastowa z bezpieczestwem
namiotu sprawiedliwego (5,23n). Podobnie wypowiadali si te Sofar w 20,28 i Bildad w
18,14n, e katastrofy niszcz dom bezbonego118.
W paralelnej linii (chiazm) Hiob podaje teologiczn przyczyn tego stanu rzeczy: ich
bezpieczestwo wynika z Boego dziaania, czy raczej zaniechania119. Nie ma nad nimi
czy przeciwko nim karzcej rzgi Boej (Ps 89,33; 2 Sm 7,17). Inaczej ma si sprawa z
Hiobem, ktrego Bg karze swoimi plagami (19,21) i nad ktrym zawisa Boa rzga (jb,ve
w 9,34)120, napeniajc go paraliujcym przeraeniem. Podczas gdy na Hioba spadaj
niezasuone kary Boe, to wobec niegodziwych Bg powstrzymuje swoj karzc rk,
109
339
Hiob 21
340
Komentarz
134
E. Ruprecht, Art. xmf, THAT II, 828nn. Cho czasownik moe mie te negatywny wydwik,
podobnie jak zabawa przy instrumentach (Iz 5,12 czy Am 6,5), to trudno byoby doszukiwa si takiego
tonu w sowach Hioba; H. Strauss, BK, s.45.
135
G. Fohrer, KAT, s.342; H. Strauss, BK, s.45.
136
Kocio (uderzany rk), tamburyn; HAL.
137
Prawdopodobnie lira korbowa; HAL; G. Fohrer, KAT, s.337.
138
G. Fohrer, KAT, s.342. Do bAj zob. 2,10; 7,7.
139
H. Strauss, BK, s.45. Natomiast wtpliwe jest, by Hiob robi tutaj aluzj do przerwanej w tragiczny
sposb uroczystoci swoich dzieci z 1,18n (jzykowo nic na to nie wskazuje); wbrew D.J.A. Clinesowi
(WBC, s.526).
140
H. Strauss, BK, s.45.
141
Tak te G. Fohrer, KAT, s.343; H. Strauss, BK, s.45.
142
Bez dugiej agonii; G. Fohrer, KAT, s.343; D.J.A. Clines, WBC, s.527. [g:r,B. z pewnoci nie oznacza
nagej, co najwyej szybk, bez przeduajcego si cierpienia mier (zob. H. Strauss, BK, s.45).
143
Zob. te D.J.A. Clines, WBC, s.527.
144
D.J.A. Clines, WBC, s.524 sdzi, e strofa 21,6-13 ma chiastyczn konstrukcj (przypuszcza
nawet, e stanowia pierwotnie odrbny fragment). Jednak pomimo wyranych nawiza (21,7+13;
21,8+11) cz ta rozwija si zasadniczo w sposb liniowy (por. zestawienie G. Fohrera, KAT, s.343).
341
Hiob 21
Cezur po 21,13 odnajduj G. Fohrer, KAT, s.339n.343 i D.J.A. Clines, WBC, s.524 (jedna lub dwie
strofy obejmujce 21,6-13); te Cz. Jakubiec, PST, s.156.
146
D.J.A. Clines, WBC, s.527; H. Strauss, BK, s.46.
147
Zob. H. Strauss, BK, s.46.
148
D.J.A. Clines, WBC, s.527; M. Witte, Vom Leiden, s.134 (Distanzierungsformel).
149
G. Sauer, Art. %r,D,, THAT I, 459.
150
G. Gerleman, Art. #px, THAT I, 624nn. Teologicznie Bg moe by podmiotem, ale nigdy dopenieniem tego czasownika, cho mog nim by sowa Boe (Jr 6,10), Jego przykazania (Ps 112,1; 119,115)
czy poznanie drg Boych (Iz 58,2). Zob. te H. Strauss, BK, s.46 (egzystencjalna skonno).
151
G. Fohrer, KAT, s.343; Cz. Jakubiec, PST, s.156; D.J.A. Clines, WBC, s.527. H. Strauss, BK, s.46
sdzi, e chodzi przede wszystkim o drogi prawego, tak e bezboni nie zamierzaj nimi poda, tj.
postpowa jak pobony. Poniewa jednak pierwsza linia zaadresowana jest (w 2. os. sg.) do Boga, to
nie ma adnych podstaw ku temu, by suf. odnosi teraz do kogo innego ni Boga (zob. te Iz 58,2).
152
Do znaczenia tego wiersza zob. C. Westermann, Jesaja 40-66, s.266n.
153
Elifaz w 22,17n wyranie, czciowo dosownie podejmuje sowa Hioba; wg F. Baumgrtela
(Hiobdialog, s.103n) sowa te w ustach Elifaza s dodatkiem.
154
Zob. H. Strauss, BK, s.46.
342
Komentarz
343
Hiob 21
163
H. Strauss, BK, s.46: w logice bezbonych Bg nie jest potrzebny. Za G. Fohrer, KAT, s.343
twierdzi, e niezyskowno wiary moe prowadzi zarwno do bezbonoci, jak i do wtpliwoci w
pobonoci.
164
D.J.A. Clines, WBC, s.528; te H. Strauss, BK, s.47. Do Ml zob. W. Rudolph, HaggaiMaleachi,
s.287nn; R.L. Smith, MicahMalachi, s.336nn.
165
H. Strauss, BK, s.52.
166
Rzeczownik abstrakcyjny odpowiadajcy znaczeniowo (przymiotnikowi) bAj; zob. 21,13; H.J. Stoebe,
Art. bAj, THAT I, 652. Przeczy wic chyba Sofarowi, ktry twierdzi w 20,21b, e szczcie (bWj)
popeniajcego niegodziwo jest nietrwae; zob. D.J.A. Clines, WBC, s.528.
167
D.J.A. Clines, WBC, s.528. Wedug H. Straussa (BK, s.66) i M. Wittego (Vom Leiden, s.86) w
rozdz.22 mamy do czynienia z redakcyjnym rozszerzeniem, cytujcym z 21,14nn. Sowa te w 22,18
tworz wiksze problemy interpretacyjne i s gorzej powizane z kontekstem (zob. G. Fohrer, KAT,
s.351; F. Hesse, ZBK, s.141 przyp.156).
168
J. Ebach, Streiten 2, s.7.
169
D.J.A. Clines, WBC, s.528.
170
Tak te HAL; H.-P. Sthli, Art. #[y, THAT I, 751.
171
Wg A. Weisera (ATD, s.164n) Hiob zdaje sobie spraw, jak atwo jest da si wcign w logik
bezbonych. Std trwa przy Bogu, chocia motywy Boego dziaania pozostaj ukryte.
344
Komentarz
Elifaz w 22,18 przytacza sowa Hioba, mieszajc je (22,17) ze streszczeniem 21,14n. Przypisujc
Hiobowi niesusznie bezbono opisan w 21,14n wyszydza jego przekonanie o wasnej niewinnoci.
Dla niego czy redaktora (zob. F. Baumgrtel, Hiobdialog, s.105; H. Strauss, BK, s.66; M. Witte, Vom
Leiden, s.86 oraz Cz 2: 1.9.2) jest to dowd jego winy (22,13nn).
173
D.J.A. Clines, WBC, s.509; te H. Strauss, BK, s.47 (chocia jako wtrne uzupenienie).
174
Tak powszechnie: W. Gesenius, Grammatik, 150h i komentarze. Inaczej nieprzekonujco F.
Baumgrtel, Hiobdialog, s.105 i M. Witte, Vom Leiden, s.135, ktry w 21,18 widzi samodzielne zdanie
yczeniowe rozpoczynajce now strof. Zdaniem H. Straussa (BK, s.40n i 47) oraz D.J.A. Clinesa
(WBC, s.528) wiersz rozpoczyna now cz mowy i dlatego zawiera paralelizm trjczonowy.
175
M.in. G. Fohrer, KAT, s.343; D.J.A. Clines, WBC, s.529; H. Strauss, BK, s.47.
176
H. Strauss, BK, s.47; D.J.A. Clines, WBC, s.528n: powszechna tradycja mdrociowa.
177
M. Sb, Art. rAa, THAT I, 87.
178
Zw. H. Strauss, BK, s.47.
179
Zw. D.J.A. Clines, WBC, s.529. Sowo najczciej pojawia si w literaturze mdrociowej.
180
H. Strauss, BK, s.47.
181
Zw. D.J.A. Clines, WBC, s.529; H. Strauss, BK, s.47.
182
HAL.
345
Hiob 21
346
Komentarz
moe dla podkrelenia tego aspektu bezporedniej, osobicie dowiadczanej odpaty uyto
teraz liczby pojedynczej (zob. te 21,10), a nie mnogiej (jak w poprzedzajcych
wierszach)191.
21,20 Kontynuujc myl z poprzedniego pwiersza, Hiob podkrela, e niegodziwy
powinien na wasne oczy ujrze (por. 19,27) swj upadek, ktry byby wynikiem dziaania
Boego gniewu (zob. 21,17). Takiemu ogldaniu odpowiada w drugiej, chiastycznie
skonstruowanej linii picie gniewu Boego: ma go dowiadczy rwnie w swoim
wntrzu192. Motyw picia z kubka Boego gniewu jest rozpowszechniony w ST (Iz 51,17;
Jr 25,25; te Ps 75,9; Ez 32,31-34; Ps Sal 8,14)193. Bg powinien nie niewinnego Hioba
poi swoim gniewem, tj. trucizn swoich strza (6,4; hm'xe jeszcze tylko w niepewnym
19,29), ale bezbonego. Sofar twierdzi, e zagada bezbonego jest widoczna (20,7b-9), a
zdaniem Hioba tak powinno by, ale w rzeczywistoci zdarza si rzadko.
21,21 Hiob docza jeszcze uzasadnienie (yKi) swej tezy czy yczenia. Zostao ono
sformuowane w postaci pytania retorycznego194. Sensowna odpata moe dotyczy tylko
samego grzesznika, bo czowieka po mierci w aden sposb nie dotyka ani nie cieszy ju
nic z tego, co si wydarza w jego wczeniej najbliszym otoczeniu, domostwie (tyIB;; zob.
21,9). Nie dowiadcza wtedy adnej radoci czy troski (#p,x)e 195 o ycie swojej rodziny
(zob. te 14,21n). Wyraenie po nim (w podobnym znaczeniu w Rdz 17,19)196 zostao
rozwinite w drugiej linii: czas, w ktrym ycie (dos. liczba miesicy, co ju w 14,5
okrelao ycie jako takie; por. 15,20)197 niegodziwca dobiego koca. Odpata po mierci
bezbonika spadajca na jego rodzin nie jest adn odpat, gdy pozostawaaby
cakowicie poza ludzkim dowiadczeniem, byaby po prostu bezsensowna198. Teza z
21,19a jest z gruntu faszywa.
Wiersz zamyka fragment powicony Boej odpacie bezbonikom, ktra nadchodzi
tylko czasami (21,17n), a po mierci winnego nie jest adn odpat (21,19-21).
Obserwacja, e Bg najczciej nie karze niegodziwcw (21-17-21), nawietla z innej,
negatywnej strony ich powodzenie (21,7-13).
21,22 Kolejne pytanie retoryczne ma z emfaz zaprzecza moliwoci pouczania Boga.
Niedorzeczna byaby myl, e kto moe dostarcza Mu poznania i zrozumienia
rzeczywistoci (t[;D;; 10,7; 13,2; 21,14). Hiob nie mia wtpliwoci co do
nieograniczonoci Boego rozeznania (10,4; por. 10,7). Znaczenie czasownika dml pi. nie
191
M. Witte, Vom Leiden, s.135, wedug ktrego suf. 3. os. sg. masc. tworz liczne homojoteleuta.
Zob. D.J.A. Clines, WBC, s.529.
193
G. Fohrer, KAT, s.345; H. Strauss, BK, s.48.
194
H. Strauss, BK, s.48.
195
Zob. powyej i G. Fohrer, KAT, s.345. Wprawdzie byoby moliwe tumaczenie rzeczownika jako
rado, czyli: Bo jak moe mie rado z domu swego po nim (tak H. Strauss, BK, s.37), ale poniewa
chodzi o nieskuteczno tak spnionej odpaty za nieprawo, trudno byoby go rozumie w
pozytywnym sensie.
196
D.J.A. Clines, WBC, s.512.
197
D.J.A. Clines, WBC, s.529n; H. Strauss, BK, s.48 (na wp metaforyczny sposb mwienia).
198
Komentarze: G. Fohrer, KAT, s.345; D.J.A. Clines, WBC, s.529; H. Strauss, BK, s.48 i in.
192
347
Hiob 21
Znaczenie drugiej linii jest bardzo niepewne203. Trudna jest przede wszystkim
odpowied na pytanie, kto jest podmiotem (aWh) i kim s lub jest ~ymir' (ptp. pl.).
Ptp. q. czasownika ~wr to wyniosy, pyszny, lub raczej kto wywyszony, wysoko postawiony Bg,
istoty niebiaskie albo ludzie. Poniewa chodzi o osoby podlegajce osdowi (jpv), to bardzo czsto
myli si o istotach niebiaskich (zob. ~yhil{a/h' ynEB. w 1,6); tak HAL, Prparation, s.81n przyp.6; F.
Baumgrtel, Hiobdialog, s.102; G. Fohrer, KAT, s.345; N.C. Habel, OTL, s.329; H.-P. Sthli, Art. ~wr,
THAT II, 760; D.J.A. Clines, WBC, s.513.530; M. Witte, Notizen, s.20. Z kolei widzc tu wypowied
paraleln do pierwszej linii R. Gordis, Job, s.223 i H. Strauss, BK, s.39 skaniaj si ku temu, by
postrzega sowo jako epitet Boga (przyjmujc za moliwe tzw. enklityczne mem). Ptp. tego czasownika
bywa tytuem Boga (Ps 99,2; 113,4; 138,6), ale wtedy zawsze stoi w sg. Jednak pl. mona by uj jako
pl. majestatis, np. Oz 12,1 (ale zob. H.W. Wolff, Hosea, s.271); Prz 9,10 (inaczej G); zob. W. Gesenius,
Grammatik, 124g-k; R. Gordis. Za 2 Sm 22,28 (por. Ps 78,69) jest zbyt niepewny tekstowo i
znaczeniowo, by mg suy za wsparcie takiej tezy.
199
Prorocy byli wiadomi ograniczonych moliwoci uczenia si (Iz 29,13; Jr 31,34). W Pwt i Ps 119
powizane jest z przestrzeganiem prawa, ktrego uczy Bg lub inni ludzie (Ezd 7,10); E. Jenni, Art.
dml, THAT I, 872nn.
200
J.E. Hartley, NIC, s.318 widzi tu krytyk przyjaci; zob. te G. Fohrer, KAT, s.345; D.J.A. Clines,
WBC, s.530: tylko Bg wie, dlaczego tak si dzieje, a nie inaczej, i dlaczego nauka o odpacie nie
funkcjonuje.
201
Podobnie H. Strauss, BK, s.48.
202
S.R. Driver, G.B. Gray, ICC, s.188.
203
W ocenie H. Straussa (BK, s.48n) nie do ustalenia.
348
Komentarz
204
349
Hiob 21
Podstawowym problemem jest pocztkowy hapaxl., ktrego znaczenie jest cakowicie niepewne;
ca list propozycji podaje D.J.A. Clines, WBC, s.513n. Paralelizm mgby sugerowa, e chodzi o
cz ciaa (R. Gordis, Job, s.233; M. Witte, Notizen, s.22n); tak te Vrs: w T piersi, w G wntrznoci, w
V trzewia, w S bok (poladek, trzewia?), w 11QTgJob czonki (tekst jest w tym miejscu uszkodzony,
wic znaczenie niepewne); zob. M Witte i K. Beyer, Die aramischen Texte vom Toten Meer, s.286.
Przy czym trudno byoby podway opini (przytoczon przez M. Wittego), e w Vrs przetumaczono
sowo kierujc si po prostu kontekstem, nie znajc ju jego znaczenia. Ponadto w G, V i S oddano bl,xe
(= tuszcz), a nie bl'x' (= mleko). Niezbyt prawdopodobne jest zatem tumaczenie ostatniego rzeczownika
w linii za Talmudem jako waza, wiadro; tak BHS (powoujc si na arab. atiana, ktre wg HAL i D.J.A.
Clinesa oznacza zmikcza, macerowa oliwki; z kolei arab. atiina wg D.J.A. Clinesa to wodopj dla
wielbdw lub zagroda dla owiec); Prparation, s.82; D.J.A. Clines (s.504). Wobec tego stanu rzeczy
wydaje si, e istniej dwa niepewne, ale akceptowalne rozwizania: 1) Korekta na wym'j'[] (= biodro, udo
jego) z jednoczesn rewokalizacj drugiego rzeczownika (bl,xe); F. Baumgrtel, Hiobdialog, s.106; G.
Fohrer, KAT, s.338; M. Witte; podane te w HAL. Niestety wymaga ono postulowania istnienia hapaxl.
~j'[', ale mogyby wspiera si na Vrs, zwaszcza G, V i S, oraz paralelizmie czonw. 2) Poniewa
rzeczownik !yji[] zdaje si mie co wsplnego z oliwkami (w talmudycznym hebrajskim; HAL; zob. te
przypuszczalnie spokrewnione sowa arab.; tak R. Gordis; H. Strauss, BK, s.37.40), to przy jednoczesnej
rewokalizacji drugiego rzeczownika zdanie mona by przetumaczy: oliwki jego s pene tuszczu (H.
Strauss: mleka). Nie wykluczone jest, e oliwki s metaforycznym okreleniem mskich genitaliw (R.
Gordis i z wtpliwociami H. Strauss), co wyjaniaoby rzeczownik mleko, tj. ejakulat. Ani w ST, ani w
zblionej literaturze taki metaforyczny sens oliwek nie jest potwierdzony. Poniewa w obu przypadkach
mamy do czynienia z niepewnym hapaxl., to lepiej wybra pierwszy wariant, ktry cieszyby si
domniemanym wsparciem wiadectw. Dla uzyskania paralelizmu nie ma potrzeby odwoywania si do
kolejnych hipotetycznych zaoe.
W swoim yciu nacieszy si obfitoci, bo jego biodra i uda byy pulchne (alm),
otuszczone, oraz dobrym zdrowiem, bo jego koci byy wiee i mocne (zob. Prz 3,8; por.
Pwt 34,7)211. Wiersz ten jest prawdopodobnie obrazowym rozwiniciem 21,23. Przypadek
ten do zudzenia przypomina los niegodziwcw z 21,7-13. By moe opis majcego si
dobrze i sytego czowieka stoi te w opozycji do sytuacji wychudzonego, wycieczonego
Hioba (16,8; 19,20)212.
21,25 Drugi, przedstawiony krcej przypadek213 ukazuje czowieka, ktry umiera
strapiony, do gbi rozgoryczony i zgorzkniay (por. zblione wyraenie w 3,20; 7,11;
10,1 oraz 9,18)214, nie zakosztowawszy w swoim yciu adnego szczcia czy dobra (hb'Aj;
zob. 9,25). Drugi przypadek stoi w wyranym kontracie do pierwszego (21,23n), w
ktrym mowa bya nie tylko o zasmakowaniu odrobiny szczcia, lecz o yciu w peni
211
x;mo to hapaxl. (HAL); zob. te R. Gordis, Job, s.233 i D.J.A. Clines, WBC, s.514.531; H. Strauss, BK,
s.49.
212
Zob. D.J.A. Clines, WBC, s.531.
213
H. Strauss, BK, s.49.
214
M. Witte, Vom Leiden, s.136 przyp.317 przypisuje wyraeniu sens socjologiczny (1 Sm 22,2; 2 Sm
17,8).
350
Komentarz
351
Hiob 21
Elifaz w 5,12 opisa za jego pomoc plany sprytnych, przebiegych, do realizacji ktrych
Bg nie dopuszcza224. Paralelna wypowied nie pozostawia co do tego adnych zudze.
S to intrygi (podstpy) czy spiski skierowanie przeciwko niemu. hM'zmI . czsto oznacza
myli, przemylane dziaania bezbonych (Prz 24,8; 12,2; ale zob. Hi 42,2), ktre staj si
przedmiotem skargi na niegodziwych wrogw (Ps 10,2.4; 21,12; por. 37,7; 139,20)225. Co
wicej, Hiob jest nimi uciskany (smx)226, przyjaciele uciekaj si do niegodziwej przemocy
(zob. rzeczownik w 16,17; 19,7) w swoich knowaniach (chiazm). To, co myl (i mwi)
przyjaciele, Hiob ocenia jako szkodzc mu niegodziwo, wyrzdzanie krzywdy227 (zob.
19,2n.22 i dalsze). Zrwnuje przyjaci z niegodziwcami, za jednego z ktrych chcieliby
go uwaa228.
21,28 Hiob uzasadnia (yKi) tak krytyk postpowania przyjaci, przytaczajc w mowie
niezalenej domnieman myl czy twierdzenie przyjaci (rma), ktrego oni sami nigdzie
w taki sposb si nie wypowiedzieli229. Jest to podwjne pytanie retoryczne, na ktre
oczekiwali z pewnoci odpowiedzi: nie ma nigdzie. W ich opinii niegodziwych w
przeciwiestwie do prawych zawsze spotyka tragiczny koniec, po ktrym nie odnajdzie
si ich domostw czy rodzin (tyIB,; zob. 21,9; paralelny, stylizowany na patriarchw lh,a;o
zob. 12,6; 19,12230): 4,8n(n); 5,3n (i by moe 5,5); 8,13-15; 18,5-19, a w szczeglnoci
18,14-15; 20,5-18.20-28, ponadto 15,20-23.(24-33.)34. Pytanie hYEa czasami wskazuje na
koniec, mier niegodziwego (20,7) czy czowieka w ogle (14,10; formalnie moe
przynalee do skargi, zob. 17,15231). Jednak wszyscy bez trudu mog odnale domy
niegodziwych (zob. 21,8-9.10-13).
Paralelnie do ~y[iv'r> (zob. 3,17; 9,22.24; 10,3; 16,11 i 21,7.16n) wymienia si
dostojnika, ksicia (w sg.)232. W ST bydIn" (zob. 12,21) ma zasadniczo pozytywn konotacj
i nigdy nie wystpuje w tak pejoratywnym sensie (por. te 34,18)233. Poza dowdc
224
Jeli podlegaj teologicznej ocenie, to nigdy, poza 1 Krn 29,18, nie maj pozytywnego sensu; W.
Schottroff, Art. bxv, THAT I, 645.
225
Zob. H. Strauss, BK, s.50.
226
Zob. te H.J. Stoebe, Art, sm'x', THAT I, 584.
227
Zob. G. Fohrer, KAT, s.346; D.J.A. Clines, WBC, s.531n (akt przemocy wobec niewinnego).
Ponadto D.J.A. Clines uwaa postaw Hioba za paranoiczn, gdy miaby zajmowa si motywami
przyjaci. Jednak Hiob atakuje nie tyle motywacj, ale konstrukt sowny czy teori, wedle ktrej
wnioskuj z jego nieszczcia o jego winie (H. Strauss, BK, s.50: 4,8nn; 5,3nn; 15,20nn; 18,5nn;
20,5nn). Przesanki tej teorii jak to pokaza w tej mowie s bdne (G. Fohrer, KAT, s.346n), tak e
ich (tradycyjna) nauka nie moe by sposobem objanienia jego sytuacji, lecz staje si wrogim
przeladowaniem cierpicego. Hiob formuuje niezwykle negatywn ocen tego, co o nim i jego sytuacji
mwi przyjaciele. Moe im si nawet wydawa, e chc Bogu pomc (por. 13,7-11; 19,22), ale nic nie
zmienia faktu, e kamliwie oczerniaj prawego.
228
H. Strauss, BK, s.50.
229
G. Fohrer, KAT, s.347; D.J.A. Clines, WBC, s.532.
230
W Hi namiot wystpuje przede wszystkim w wypowiedziach o niegodziwcach lub jako obiekt ataku
wrogw (8,22; 15,34; 18,6.14n; 20,26; por. 19,12; 11,14; 5,24). Z kolei tAnK.v.mi pojawia si jeszcze w
18,21; 39,6.
231
H. Strauss, BK, s.50.
232
F. Baumgrtel, Hiobdialog, s.106 i komentarze, np. H. Strauss, BK, s.50 (pojciowe napicie).
233
D.J.A. Clines, WBC, s.532. J. Conrad, Art. bdn, TWAT V, 243n.
352
Komentarz
234
353
Hiob 21
244
F. Stolz, Art. tAa, THAT I, 91nn (tutaj jak w Ez 14,8 co wartego czy koniecznego do rozwaenia;
92).
245
Zob. G. Fohrer, KAT, s.347.
246
Cz. Jakubiec, PST, s.159; D.J.A. Clines, WBC, s.533.
247
H. Strauss, BK, s.50.
248
Gdy przymiotnik [r; odnosi si do ludzi, to zawsze oznacza czowieka aktywnie wyrzdzajcego zo;
H.J. Stoebe, Art. [[r, THAT II, 801.
249
Zw. D.J.A. Clines, WBC, s.533; te G. Fohrer, KAT, s.347.
250
Moe tam by tosamy ze mierci (paralelizm) lub powtarzajcym si karaniem; zob. O. Plger,
Sprche, s.136.
251
G. Sauer, Art. hr'b.[,, THAT II, 205n.
252
D.J.A. Clines, WBC, s.516.
253
Podobnie H. Strauss, BK, s.50n.
254
Zob. H. Strauss, BK, s.50.
354
Komentarz
Za suf. 3 os. sg. musi sta zy z 21,30, a nie Bg; tak F. Baumgrtel, Hiobdialog, s.106 i komentarze
(zw. G. Fohrer, KAT, s.347n) wbrew Prparation, s.83 przyp.3.
256
Wysunity na czoo zaimek aWh (podobnie 21,32) oraz chiazm pokazuje, e nastpia zmiana
podmiotu.
257
R. Gordis, Job, s.235 i D.J.A. Clines, WBC, s.516 w oparciu o Jr 20,10 oddaj czasownik jako
denuncjowa, oskara (tak HAL dla Jr 20,10), potpia.
258
HAL i G. Gerleman, Art. ~lv, THAT II, 923n.
259
Inaczej G. Fohrer, KAT, s.347: podczas gdy Hiob by wyszydzany przez przyjaci (19,2n), to nic
takiego nie spotyka rzeczywistego nikczemnika.
260
KAT, s.347n: nie tylko oszczdzony zostaje mu gniew Boy, ale rwnie ludzka nagana; tak te Cz.
Jakubiec, PST, s.159 i podobnie N.C. Habel, OTL, s.330; D.J.A. Clines, WBC, s.516.
261
Tak te H. Strauss, BK, s.51.
262
Wg HAL pl. fem., a wg H. Straussa (BK, s.51) pl. odnosi si do wielu pomieszcze grobowych w
grobowcu; zob. te powysz uwag do tumaczenia.
263
D.J.A. Clines, WBC, s.533 i zob. powyej; inni tylko oglniej o wspaniaym grobowcu, np. G.
Fohrer, KAT, s.348; H. Strauss, BK, s.51.
264
Co w przypadku niegodziwca Kohelet zakwalifikowa do marnoci; zob. R. Gordis, Job, s.235 i
D.J.A. Clines, WBC, s.533n. Na drugim biegunie znajduje si skrajne ponienie przez bycie
niepochowanym (Iz 14,19n; Jr 22,19); D.J.A. Clines.
355
Hiob 21
nie spa (w skardze na bezsenne noce w Ps 102,8)265. Czy mowa jest o jakich
uroczystociach aobnych przy grobie niegodziwca, poprzez ktre oddaje mu si
szczegln cze266? O skadaniu na grobie ofiary i urzdzaniu libacji267? Ze wzgldu na
znaczenie czasownika chodzi raczej o pilnowanie grobu przed szabrownikami, ktrzy
wiedzieli, e w grobach bogatych ludzi mona znale sporo skarbw (bya to
powszechna plaga w staroytnoci)268. Tak czy inaczej bogaty grb bezbonego
dostojnika otaczany jest trosk, w ten sposb czci si zmarego. Hiob zaprzecza po raz
kolejny twierdzeniom przyjaci, tym razem Bildada z 18,17(nn) o gincej pamici po
zmarym bezboniku269 czy Sofara z 20,18, jakoby niegodziwy mia zwrci to, co
nieuczciwie zdoby, podczas gdy w rzeczywistoci korzysta z tego nawet po mierci270.
21,33 Nawet grb jest dla zego dostojnika przyjemny. lx;n: to przede wszystkim wadi,
dolina potoku, ktra moga by miejscem pochwku (por. Pwt 34,6: ay>G): 271, lub szyb, tunel
czy wyrobisko grobowe w gruncie lub w cianie grobowca, w ktrym wykuwano czy
wykopywano komory grobowe272. W kadym razie rzeczownik z pewnoci oznacza grb,
przypuszczalnie szyb grobowy. Grudy ziemi (jeszcze tylko w 38,38)273 czy kamienie w
grobowcu s dla niego sodkie. Z ca pewnoci jest to przenone (qtm w sensie rozkoszy,
przyjemnoci; Ps 55,15; Prz 9,17; 16,21; 27,9274), czy raczej ironiczno-hiperboliczne,
makabryczne (zob. 24,20)275 wyobraenie. Grb niegodziwego dostojnika jest rozkoszny i
nie wie si z adnymi przykrociami (inaczej w przypadku Hioba: 14,21n). O ile Bildad
sdzi, e dla niegodziwego ze czyny s przyjemnie sodkie (20,12) tylko na krtko
(20,14nn), to zdaniem Hioba przyjemnoci bezbonego nie kocz si nawet z chwil
mierci.
Nie pierwszy raz okazuje si, e egzystencja w szeolu jest w jakim stopniu
kontynuacj tego, czego czowiek dowiadcza za ycia (zob. 3,13-15 i 14,22), mimo e
jest te dyskontynuacj, zerwaniem cigoci ludzkiej egzystencji (zob. 3,17-19; 14,21).
Granica pomidzy obiema sferami nie zawsze zostaa w Hi ostro zarysowana (zob.
19,25-27). Jednak szeol w adnym razie nie jest miejscem, gdzie moliwa jest kara za ze
czyny (21,23-26).
265
356
Komentarz
Wizanie sodkoci z darami ofiarnymi wylewanymi na grb zmarego (G. Fohrer, KAT, s.348:
oliwa, ktra ma m.in. zmikcza ziemi) jest zbyt hipotetyczne. Cho jest to zwyczaj znany w rnych
kulturach, to nie znajduje potwierdzenia w ST. G. Fohrer zadawala si uwag, e jest to oczywiste.
Trudno za argument uzna sugesti, e Hiob i przyjaciele nie byli ydami lub e chodzi o informacje
pozyskanie od podrnych. 21,32n kryj w sobie wiele niejasnoci, nie wiadomo, jakie konkretnie
zwyczaje pogrzebowe s w nich opisywane. Konieczna jest wic ostrono w doszukiwaniu si w nich
konkretnych zwyczajw i wyobrae pogrzebowych (zob. H. Strauss, BK, s.51).
Niejasny jest sens drugiej linii. Wprawdzie G. Fohrer (KAT, s.348) dopatruje si niepotwierdzonego
w ST ani w Izraelu (powszechnego i potwierdzonego w Egipcie, Nubii i Ur; przyp.19) zwyczaju
zabijania i grzebania wadcy wraz z czonkami rodziny lub/i sugami, ale jest to mao prawdopodobna
interpretacja (D.J.A. Clines, WBC, s.534: mao wartociowa hipoteza). Ponadto zakadaaby, e trzecia
linia jest glos (zob. Cz 2: 1.9.2). Cho jzykowo moliwa byaby interpretacja, e zy dostojnik stoi
w licznym szeregu tych, ktrzy zmarli przed nim i odejd po nim, to nie wiadomo, co takie stwierdzenie
miaoby tutaj oznacza. Co wicej, tematem nie jest ju zrwnanie wszystkich ludzi w mierci
(21,23-26), lecz szczeglny szacunek otaczajcy zmarego niegodziwca. Czy naleaoby je rozumie w
kategoriach zanicia razem z ojcami, przodkami (1 Krl 1,21; 2,10; 2 Krl 8,24 itp.), ktre jest jednak
opisywane jzykowo w zupenie inny sposb (wyt'boa]-~[i [nn] bK;v.YIw:)? Niezbyt przekonujca jest te
koncepcja, e chodzi o mieszkacw, cienie w krainie zmarych, ktre towarzysz zmaremu (Iz 14,9, w
ktrym cienie wadcw powiadamiaj jedynie zmarego o jego upadku; zob. D.J.A. Clines, WBC, s.534;
wbrew G. Fohrerowi).
Drugi i trzeci pwiersz, majce chiastyczn konstrukcj, przedstawiaj przypuszczalnie procesj pogrzebow, w ktrej tumy cign przed i za marami (zob. Kzn 8,10
[TM])276.
Prba przestawiania kolejnoci poszczeglnych czci w 21,32-33, motywowana ich dziwn kolejnoci, jako e procesja pogrzebowa i zaniesienie do grobu powinny poprzedza to, co wydarza si
potem, tj. trosk o grb po pogrzebie i sodkie odpoczywanie w ziemi (tak S.R. Driver, G.B. Gray, ICC,
s.191; A. de Wilde, OTS, s.225.229n), jest nie do obrony. Zestawiono tutaj kilka motyww (jak np. w
16,7-14), ktre maj ukaza cze, jak otaczany jest zmary niegodziwiec. Ponadto konstrukcja tych
wierszy moe by chiastyczna, a liniowa logika w przypadku poezji nie moe by rozstrzygajcym
kryterium (zob. D.J.A. Clines, WBC, s.534).
R. Gordis, Job, s.235; D.J.A. Clines, WBC, s.534; H. Strauss, BK, s.51, ktry dodatkowo w oparciu o
P. Welten, Art. Bestattung II, TRE 5, 734-738 przywouje wystpujcy w rnych kulturach i rytuaach
staroytnych obowizek oddania czci zmaremu poprzez jak najliczniejsze uczestnictwo w obrzdach
pogrzebowych. Podobnie Cz. Jakubiec, PST, s.160. Trudny tekst w Kzn z 8,10 jest czsto mocno
korygowany; zob. Th. Krger, Kohelet, s.284n
277
H. Strauss, BK, s.51; zob. HAL (zwyke pytanie lub dla wyraenia wtpliwoci, zarzutu).
357
Hiob 21
w rodzaju ram caej tej mowy. Pocieszeniem byaby akceptacja jego wasnych sw
(21,2), bo dotychczas mieli mu do zaoferowania jedynie kamliwe zachty (do
nawrcenia), wygaszane ju od pierwszej mowy Elifaza (5,8nn). Hiob dowid wanie,
e rzeczywisto, oczywiste fakty przecz nauce o odpacie278. Tym samym ich
wyjanienie jego cierpienia jest obraajcym go (19,3) kamstwem.
Odpowiedzi przyjaci (hb'WvT.)279 sprowadzaj si (rav ni.) ostatecznie do l[;m;.
Rzeczownik ten oznacza prawie zawsze niewierno (w kontekcie nieteologicznych w Lb
5,12[nn] dla niewiernoci, zdrady ma przez on oraz w Prz 16,10)280. We wszystkich
pozostaych miejscach opisuje niewierno wobec Boga, pokazujc, e przestpstwo jest
rwnoznaczne z naruszeniem relacji z Bogiem opartej na lojalnoci281. Cho paralelnie do
lb,h, oznacza w pierwszym rzdzie kamstwo, oszustwo282, to wyranie dochodzi w nim do
gosu niewierno, nielojalno, ktra cechuje sowa przyjaci. Ich pocieszenia s
kamstwem i zdrad. Z powodu dominujcego teologicznego wymiaru tego sowa mona
by sdzi, e Hiob ma na myli nie tylko niewierno wobec niego, ale te wobec Boga
(por. 42,7n )283, to jednak ze wzgldu na Prz 16,10 i paralelizm takie poszerzenie
znaczenia na stosunek do Boga jest wtpliwe. Hiob krytykuje zdradzieckie kamstwa
przyjaci pod swoim adresem (6,15-21)284, ktre s wiadectwem ich nielojalnoci.
Pomimo przejrzystej budowy mowy podzia na w miar proporcjonalne strofy jest niemoliwy.
Wymagaby dzielenia caoci 21,6.7-13, nie uwzgldniaby ewentualnego pomostowego charakteru
21,6.16. Jak w przypadku poprzednich mw, kady podzia stroficzny byby zbyt formalny, nie mogc
uwzgldnia wewntrznych powiza treciowych (H. Strauss, BK, s.40). Mona si o tym przekona,
porwnujc poniszy opis budowy mowy (Cz 2: 1.9.1) z podziaem stroficznym sugerowanym przez
G. Fohrera (KAT, s.339n), P. van der Lugta (Rhetorical Criticism, s.240nn), G. Ravasiego (Hiob 2,
s.270nn); D.J.A. Clinesa (WBC, s.517nn) i M. Wittego (Vom Leiden, s.132nn.236).
Nie ma wikszego znaczenia, czy bdzie si uwaa mow za koniec drugiego cyklu (np. L.
Schwienhorst-Schnberger w E. Zenger, Einleitung, s.299; R. Gordis, Job, s.221) czy pocztek trzeciego
cyklu (np. G. Fohrer, KAT, s.34; M. Witte, Vom Leiden, s.54). Hi tworzy cig reakcji czy odpowiedzi na
poprzedzajce (ale nie tylko bezporednio) mowy, ktry zaczyna si od zorzeczenia Hioba w rozdz.3 (w
3,2 stoi klasyczne dialogowe wprowadzenie). Wyznaczanie cisej granicy pomidzy poszczeglnymi
cyklami jest wic zbdne.
Uwagi o gatunku (i motywach). Mowa jako cao jest przede wszystkim mdrociow dysputacj,
ktra powicona jest uniewanieniu argumentacji przyjaci, ktrzy sdz, e nieszczcia Hioba musz
278
358
Komentarz
by sprawiedliw kar (G. Fohrer, KAT, s.339; C. Westermann, Der Aufbau, s.80; H. Strauss, BK, s.40;
M. Witte, Vom Leiden, s.138). Jako mdrociowe mona zakwalifikowa te wezwanie do suchania
(21,2), stosowanie pyta retorycznych (np. 21,7), przywoywanie opinii oponentw (21,19a.28) i
zbijanie ich argumentw (np. 21,19b-21.29n), odwoywanie si do obserwacji (np. 21,17n) i wiedzy
podrnych (21,29); zw. D.J.A. Clines, WBC, s.520. Czste w innych mowach Hioba elementy
wywodzce si z innych gatunkw s tu bardzo rzadkie (zob. powyszy komentarz do 21,4.6.27.31;
inaczej M. Witte, Vom Leiden, s.140, ktry uwaa, e nie da si tu odnale adnych elementw
sdowych i charakterystycznych dla Psaterza gatunkw). Z kolei C. Westermann, Der Aufbau, s.99
uwaa, e to co byo w skargach z Ps przedmiotem utyskiwania pobonego, Hiob czyni treci swych
stwierdze.
359
Hiob 23-24
Rzeczownik yrIm. (= krnbrno, przekora, bunt); HAL; tak te tumacz m.in. G. Fohrer, KAT, s.361;
D.J.A. Clines, WBC, s.574; H. Strauss, BK, s.71. Jednak T, S i V dostrzegy tutaj form wyprowadzan
z rrm (zamiast hrm) = by gorzkim. Nie ma potrzeby dokonywa korekty TM, a tumaczenia w Vrs mog
opiera si na nieporozumieniu (por. zwaszcza G) lub by wygadzeniem tekstu (zob. 3,20; 7,11; 10,1);
wbrew M. Wittemu, Notizen, s.63 (Prparation, s.88 i przyp.3; Cz. Jakubiec, PST, s.165 najwyraniej
bdnie wyprowadzili sowo z rrm).
2
Suf. 1. os. (rka moja) z TM potwierdza T i by moe V (rka plagi mojej): Hiob prbuje uciszy si
swoj skarg (zob. D.J.A. Clines, WBC, s.575). Jednak w G i S oddano suf. 3. os., a wyraenie zaciya
rka zawsze w ST odnosi si do aktywnoci ciemiyciela (Sdz 1,35; 1 Sm 5,6.11; Ps 32,4; D.J.A.
Clines). Dlatego przewanie zmienia si suf. (Boa rka); tak Prparation, s.88 przyp.3; A. Weiser,
ATD, s.176; F. Hesse, ZBK, s.144; G. Fohrer, KAT, s.362; R. Gordis, Job, s.260; N.C. Habel, OTL,
s.345; H. Strauss, BK, s.72; M. Witte, Notizen, s.64. Bd mogy spowodowa liczne kocwki y. Jednak
TM jest moliwy i moe by oceniony jako lectio difficilior. Przy wersji TM pozostaj Cz. Jakubiec,
PST, s.165; D.J.A. Clines; R. Althann, Reflections on the Text of the Book of Job, s.9.
3
O zdaniu yczeniowym (z pf.) W. Gesenius, Grammatik, 151b; H. Strauss, BK, s.72 (irrealis); o
skoordynowanym z nim impf. W. Gesenius, Grammatik, 120e. Tak te komentarze, np. D.J.A. Clines,
WBC, s.575.
4
Coh., ktry wg D.J.A. Clinesa (WBC, s.575) pokazuje, e zdanie nie jest ju zalene od yczenia z
poprzedniego wiersza (koncepcja R. Gordisa, Job, s.260 o wirtualnym zdaniu warunkowym
obejmujcym 21,3-8 jest zbyt wyszukana i zbdna).
5
Pomimo rnic Vrs zgodnie potwierdzaj przeczenie (M. Witte, Notizen, s.66), tak e jego
rewokalizacja (wbrew przypuszczeniu BHS) jest nie do zaakceptowania. %a; jest najczciej pojmowane
jako emfaza, na co wskazuje te wysunity na pocztek zaimek osobowy; tak te najczciej
komentarze, np. D.J.A. Clines, WBC, s.573.
6
Cho ~yf z (domylnym) ble nigdy wicej nie czy si z przyimkiem b, to konstrukcja nie budzi
wikszych podejrze; HAL; H. Strauss, BK, s.77; M. Witte, Notizen, s.66 i in. Nieporwnanie mniej
prawdopodobne jest przyjmowanie innego domylnego dopenienia; wbrew m.in. V. Maagowi (Hiob,
s.172 i przyp.536).
7
Pocztkowy przyswek moe mie znaczenie miejscowe (tak tumacz G. Fohrer, KAT, s.362; Cz.
Jakubiec, PST, s.165; D.J.A. Clines, WBC, s.576 i M. Witte, Notizen, s.67), jak i czasowe (wtedy,
potem; tak z kolei R. Gordis, Job, s.260; H. Strauss, BK, s.71); zob. 3,17.19. Waciwie obu aspektw
nie da si tutaj oddzieli, ale Atn"WkT. z 23,3 sugeruje raczej znaczenie przestrzenne. Natomiast
postulowane wyprowadzenie jego znaczenia z akad. umma (= jeli czy oto; por. HAL; BHS) jest
wtpliwe; wbrew BHS (prp) przede wszystkim HAL; te H. Strauss, BK, s.72.
360
Tumaczenie
8.
9.
W TM stoi ptp. ni. (do znaczenia zob. Iz 1,18); HAL; D.J.A. Clines, WBC, s.576. W Vrs do rnie
umaczone jest to zdanie (V i cz manuskryptw T oddaj suf. 1. os.; zob. M. Witte, Notizen, s.67).
9
xc;nl< ' (rzeczownik z l) przede wszystkim oznacza na zawsze, a w sensie prawno-sdowym skutecznie, z
sukcesem, zwycisko (jak w Prz 21,28); HAL; zob. te D.J.A. Clines, WBC, s.577; M. Witte, Notizen,
s.68.
10
Tumaczenie TM: i uwolnibym si na zawsze (skutecznie) od sdziego mojego (Cz. Jakubiec, PST,
s.165; Prparation, s.89 przyp.2 i podobnie R. Gordis, Job, s.260), wymaga przyjcia, e czasownik
moe by intrans. (zob. R. Gordis; E. Ruprecht, Art. jlp, THAT II, 423; M. Witte, Notizen, s.67; D.J.A.
Clines, WBC, s.576n uwaa, e takie uycie pi. nie jest nigdy wicej powiadczone). G, S, V i niektre
Mss (H. Strauss, BK, s.72 i M. Witte) odczytay rzeczownik jP'v.m,i std prawdopodobna staje si
rewokalizacja ostatniego wyrazu; tak BHS (frt); G. Fohrer, KAT, s.362; V. Maag, Hiob, s.157
przyp.472; H. Strauss; M. Witte. Rzeczowo mao prawdopodobne jest, by Hiob, ktry dy do
spotkania z Bogiem, ktre doprowadzioby do rozstrzygnicia sporu na jego korzy, jednoczenie
yczyby sobie ocalenia przed nim. Czy TM powiadcza odmienn tradycj rozumienia wiersza (zob. T:
sowa sdziego mego)?
11
Pocztkowe !he moe by nie tylko deiktyczne, ale wprowadza te zdanie okolicznikowego warunku
(jeli; zob. HAL); tak tumacz D.J.A. Clines, WBC, s.577; H. Strauss, BK, 78; rwnie V i S (zob. M.
Witte, Notizen, s.69).
12
b z inf. mona by tumaczy jako zdanie okolicznikowe czasu (zob. Cz. Jakubiec, PST, s.166). W
(brak wiersza w G*) i V oddano czasownik hf[1 (= dziaa, czyni; zob. M. Witte, Notizen, s.70), T
pokrywa si z TM (przez co powstaje taki jak w tekcie hebrajskim problem znaczenia tego
sformuowania; C. Mangan, The Targum of Job, s.59 przyp.6), natomiast w S przetumaczono:
szukaem. W oparciu o S proponuje si czasem zmian jednej spgoski na (w)yTiv.QB; i: na pnocy szukam
go; tak HAL; Cz. Jakubiec; D.J.A. Clines, WBC, s.577n; M. Witte. Mona wzi pod uwag rwnie
ewentualne istnienie rnych rdzeni hf[. hf[4 w znaczeniu odwraca si, prowadziby do tumaczenia:
gdy si odwraca (BHS, odnotowane w HAL), ale wyprowadzenie z arab. pozostaje dyskusyjne i brak dla
niego w ST pewniejszego powiadczenia (zob. HAL; D.J.A. Clines; H. Strauss, BK, s.72n). hf[3 (=
zakrywa, chroni; zob. HAL: ukrywa; R. Gordis, Job, s.261; N.C. Habel, OTL, s.345) rwnie
wyprowadzone z arab. pnoc bya nieraz miejscem zamieszkania bstw, ich swego rodzaju kryjwk
(paralelnie do drugiego pwiersza; tak R. Gordis). Jednak i w tym przypadku brakuje pewniejszego
powiadczenia w ST. Obie propozycje nie znajdowayby rwnie potwierdzenia w Vrs. Najprostszym
rozwizaniem byoby widzie w inf. dopenienie czasownika hzx (G. Fohrer, KAT, s.363; H. Strauss), a
spjnik w uzna za waw apodosis (zob. W. Gesenius, Grammatik, 143d) (ewentualnie skreli go jako
dttg?).
13
hzx impf. q.; HAL; W. Gesenius, Grammatik, 109k (z znaczeniu juss.) i wikszo komentarzy, np.
H. Strauss, BK, s.72. Wg M. Wittego (Notizen, s.70n) czasownik hzx przetumaczono te w T i S. Jednak
w oparciu o woli uj form jako pf. zxa (= schwyta), przy czym czasownik miaby oznacza
zarwno fizyczne chwycenie, jak i umysowe uchwycenie, zrozumienie. Ewentualne korekty s zbdne;
wbrew G. Fohrerowi (KAT, s.363).
14
@j[1 wystpuje jeszcze tylko w Ps 65,14; 73,6 w znaczeniu zasania, owija, ukrywa si (zob. HAL)
i tak te tumacz tutaj Prparation, s.89; R. Gordis, Job, s.261; N.C. Habel, OTL, s.344; H. Strauss,
BK, s.72. Takie rozumienie powiadczaj i T (M. Witte, Notizen, s.71). Natomiast HAL; G. Fohrer,
KAT, s.362; Cz. Jakubiec, PST, s.166; D.J.A. Clines, WBC, s.578; M. Witte przyjmuj nieco inne
znaczenie tego czasownika: skrca, co prowadzi do korekty na impf. 1. os. (skrc); tak te V i S (zob.
M. Witte). By moe wiadectwa powiadczaj dwie rne tradycje tekstowe. Lectio difficilior
przemawia za TM, powiadczonym przez T i .
361
Hiob 23-24
10
11.
12.
13.
14.
15.
15
Dos. droga u (przy) mnie, co oznacza tyle, co moja droga; tak oddano wyraenie w G i V. Wyraenie
przyimkowe mona bowiem traktowa jako asyndetyczne, eliptyczne zdanie wzgldne; tak H. Strauss,
BK, s.73; D.J.A. Clines, WBC, s.578 M. Witte, Notizen, s.72 i in. W S wyprowadzono znaczenie od dm,[o
(= miejsce; z suf.; M. Witte), ktrego odpowiednik dostawiono do mojej drogi, co nie moe uzasadnia
(jak chciaby G. Fohrer, KAT, s.363) korekty wbrew dobrze powiadczonej lekcji TM.
16
Druga linia najczciej tumaczona jest jako zdanie warunkowe (irrealis): G. Fohrer, KAT, s.363; Cz.
Jakubiec, PST, s.166; R. Gordis, Job, s.261n; D.J.A. Clines, WBC, s.578; H. Strauss, BK, s.72; M.
Witte, Notizen, s.72 (zob. W. Gesenius, Grammatik, 106p.107x i 159h). Gramatycznie moliwe byoby
te ujcie pierwszej linii jako pierwszego ze zda okolicznikowych warunku (do yKi wprowadzajcego
takiego zdania zob. HAL).
17
hjn w q. (i podobnie w hi.) poza przechodnim znaczeniem wycign, rozcign wystpuje te jako
czasownik nieprzechodni skrca, zbacza, odwraca si (hi. skierowa si w inn stron, zboczy);
HAL, ktry dopuszcza tu zarwno q., jak i hi. (komentarze najczciej przyjmuj hi., np. H. Strauss, BK,
s.73).
18
Waw apodosis (po casus pendens); W. Gesenius, Grammatik, 143d; D.J.A. Clines, WBC, s.579; H.
Strauss, BK, s.73; M. Witte, Notizen, s.73 i in. Jego obecno powiadczaj T i G, podczas gdy pomija
si go w paru Mss, V i GA. Nie ma wic potrzeby go skrela jako moliwej dttg (wbrew G. Fohrerowi,
KAT, s.363 i BHS) ani dodawa przyimka !mi do pocztkowego rzeczownika (wbrew HAL), nawet jeli
w G i V mona odnale jego odpowiednik (wzgldy stylistyczne?) i mg wypa w wyniku hplg.
19
TM: bardziej ni obowizek mj zachowywaem sowa ust jego; N.C. Habel, OTL, s.344nn (te R.
Gordis, Job, s.262, ktry zmienia przyimek na k). TM jest powiadczony przez znaczn cz
manuskryptw T i czciowo przez S (z suf. 3. os.; M. Witte, Notizen, s.74). Pocztkowe m, przyimek
mg wynikn z ujcia (przez kopist) wyrazu jako dopenienia czasownika vwm (q.; HAL) z
poprzedniej linii. G i V oddaj prawdopodobnie yqixBe .. Tak czsto koryguje si tekst, mimo e ono
zamiast serca jawi si jako niezwyczajne miejsce dla Boego prawa w czowieku (metaforyczne
sformuowanie dla zabezpieczenia, troski o Boe sowa; por. 2 Sm 12,3; Lb 11,12); BHS (frt); G.
Fohrer, KAT, s.363; H. Strauss, BK, s.73; M. Witte; D.J.A. Clines, WBC, s.579. Innym moliwym
rozwizaniem byoby zachowanie przyimka !mi w poczeniu z rewokalizacj wyrazu i przyjciem, e
mamy do czynienia z eliptycznym (metonimicznym) wyraeniem od ona matki mojej, ale dla takiej
drobnej korekty brak jakiegokolwiek powiadczenia w wiadectwach tekstowych.
20
Do tumaczenia jako zdania warunkowego zob. W. Gesenius, Grammatik, 159b.
21
b essentiae; W. Gesenius, Grammatik, 119i; HAL; R. Gordis, Job, s.262; H. Strauss, BK, s.73. Nie
ma wic adnych podstaw do korekty, tym bardziej e Vrs potwierdzaj TM (nawet G, zob. H. Strauss).
Pomimo tego G. Fohrer, KAT, s.363; C. Westermann, Der Aufbau, s.79 przyp.3; D.J.A. Clines, WBC,
s.579 poprawiaj tekst na zbliony graficznie czasownik rxb, powoujc si na paralelizm i Ps 132,13:
jeli on wybierze (zdecyduje). Zbyt wte s rwnie podstawy do usunicia nastpujcego zaraz potem
waw; wbrew BHS (prb); zob. komentarze.
362
Tumaczenie
22
363
Hiob 23-24
3.
4.
5.
6.
28
364
Tumaczenie
7.
8.
9.
10.
11.
12.
s.584; H. Strauss, BK, s.85. Nie da si wykluczy istnienia hi. tego czasownika, majcego nieco inne
znaczenie: prowadzi niwa; tak N. Peters, EHAT, s.259; M. Witte, Notizen, s.88 (ktry w Vom Leiden,
s.118 tumaczy ostatecznie: zbiera som).
38
Hapaxl., przy czym w gr mogyby wchodzi dwa rdzenie: vql1 (w ST wystpuj rzeczowniki
odczasownikowe) = pno by, dziaa, std zbiera pokosie, pne grona; vql2 (wywodzony z arab.
odpowiednika) = zagarnia (HAL). Drug moliwo wybieraj HAL; G. Fohrer, KAT, s.367.368; Cz.
Jakubiec, PST, s.168, interpretujc zdanie jako opis grabienia plonw i winnicy bogatego w nocy przez
ubogich (G. Fohrer) czy zbieranie resztek po zbiorach (Cz. Jakubiec). Jednak w adnym z Vrs tak nie
oddano tej linii, std bardziej prawdopodobna jest pierwsza moliwo, pozwalajca rozumie
czasownik jako paralelny do rcq: (szybko) pracowa, przeprowadza zbiory; Prparation, s.91; R.
Gordis, Job, s.266; H. Strauss, BK, s.85; M. Witte, Notizen, s.89; te D.J.A. Clines, WBC, s.584, ktry
widzi w nim wariant jql (= zbiera [kosy]; Rt 2,8).
39
Acc. adverbialis (Prparation, s.91 przyp.5; zob. W. Gesenius, Grammatik, 118m-n; tak te bez
wyjanie wikszo komentatorw) lub przymiotnik dla domylnego rzeczownika w pl. (czasownik
stoi w pl.), tj. nadzy ludzie, biedacy (W. Gesenius, Grammatik, 118o; M. Witte, Notizen, s.89).
40
dvo w tym znaczeniu wystpuje tylko tutaj, a w Iz 60,16; 66,11 oznacza peni, bogactwo. Moe by
form oboczn lub bdn wokalizacj podobnego rzeczownika dv;; HAL i komentarze, np. H. Strauss,
BK, s.85 (wokalizacj koryguje F. Baumgrtel, Hiobdialog, s.141).
41
TM jest moliwy: przeciwko biedakowi le czyni; z lbx3 (= le czyni, traktowa); tak te czasownik
zidentyfikowano prawdopodobnie w G i V (cho mocno interpretuj TM). Paralelizm sugeruje niewielk
korekt wokalizacji przyimka cho powiadczaj go T i V (zob. M. Witte, Notizen, s.91n) na
rzeczownik l[u/lW[; tak wikszo komentatorw, m.in. HAL; BHS (prp); G. Fohrer, KAT, s.369; Cz.
Jakubiec, PST, s.169; R. Gordis, Job, s.266; D.J.A. Clines, WBC, s.585; H. Strauss, BK, s.85; M.
Witte. Jednak zastanawiajce jest, e adne z Vrs nie rozpoznay takiego rzeczownika. Czy powodem
moga by defektywna pisownia? T i V odczytay mimo to czasownik lbx2 (= bra w zastaw; z
przyimkiem l[; jeszcze w tekstowo podejrzanym Am 2,8; zob. H.W. Wolff, Amos, s.163.
42
rm,[o1, czyli pk skoszonych kosw (za rm,[o2 to niewielka miara ziarna, kubeczek); HAL; zob. G.
Fohrer, KAT, s.368.
43
Hapaxl.; zob. poniszy komentarz.
44
Moliwe jest zarwno ry[i1 (= miasto, osada; tak te V, T, 11QTgJob, G i inne greckie tumaczenia;
zob. M. Witte, Notizen, s.95n), jak i ry[i2 (= przeraenie, strach; jeszcze w Jr 15,8 i by moe w Oz 11,9;
zob. HAL; H. Strauss, BK, s.86). Drug moliwo wbrew Vrs (nie znay ju tego znaczenia?) wybieraj
R. Gordis, Job, s.267; H. Strauss. Natomiast prby korekty s nieprawdopodobne; wbrew G. Fohrerowi
(KAT, s.369); zob. np. R. Gordis.
45
Akcenty z TM wi to sowo z poprzedzajcym wyrazem: z miasta ludzi = z ludnego miasta; zob.
D.J.A. Clines, WBC, s.586. 2 Mss i S odczytay spgoski jako ptp. czasownika twm (= umiera), co
dobrze wspgra z paralelnym pwierszem; tak tekst odczytuje zdecydowana wikszo komentatorw:
365
Hiob 23-24
13.
14.
15.
BHS; F. Baumgrtel, Hiobdialog, s.142; Prparation, s.92 przyp.3; Cz. Jakubiec, PST, s.169; G.
Ravasi, Hiob 2, s.293; R. Gordis, Job, s.267; D.J.A. Clines; H. Strauss, BK, s.86; M. Witte, Notizen,
s.95n. Z drugiej strony tradycja odczytywania rzeczownika ~ytim. (= ludzie, gromadka ludzi) jest niele
powiadczona (T, V, greckie i ), tak e nie naley jej z gry przekrela.
46
vp,n< moe oznacza po prostu czowieka czy ludzi. R. Gordis, Job, s.267 sdzi, e najtrafniejsze byoby
tutaj tumaczenie jako gardo.
47
Z domylnym ble; HAL.
48
Kuszca byaby lekka zmiana wokalizacji rzeczownika za 2 Mss i S na hL'piT. (= modlitwa), co tworzyoby cile odpowiadajcy poprzedzajcym liniom i atwo zrozumiay tekst; tak G. Fohrer, KAT, s.369;
G. Ravasi, Hiob 2, s.293; H. Strauss, BK, s.86; M. Witte, Notizen, s.97. V, T i najprawdopodobniej G
powiadczaj masoreckie czytanie (zob. te M. Witte). TM jako dobrze powiadczona lectio difficilior
ma pierwszestwo; F. Baumgrtel, Hiobdialog, s.142; Prparation, s.96; Cz. Jakubiec, PST, s.169; R.
Gordis, Job, s.267 (tumaczy: nie widzi nic zego w ludzkiej biedzie; tak te N.C. Habel, OTL, s.352);
D.J.A. Clines, WBC, s.586 (niezbyt przekonujco: nie przypisuje, tj. nie oskara o czynienie za).
49
Lub b essentiae (tak R. Gordis, Job, s.267; H. Strauss, BK, s.86; M. Witte, Notizen, s.98; zob. W.
Gesenius, Grammatik, 119i), co krytycznie ocenia D.J.A. Clines, WBC, s.586. Suf. w kolejnych liniach
musz odnosi si do Boga (m.in. M. Witte), czy zatem wiato (T: prawo) jest okreleniem Boga? Zob.
poniszy komentarz. Dlatego G. Fohrer, KAT, s.369 uwaa, e wypada jedna paralelna linia, gdzie bya
mowa o Bogu; a F. Baumgrtel, Hiobdialog, s.142 zmienia rAa na lae.
50
Lekcja znana z kilku Mss i V: nie wraca si (nawraca si) (zob. BHS), jest raczej wtrna; H.
Strauss, BK, s.86; M. Witte, Notizen, s.99. D.J.A. Clines, WBC, s.587 dziwi si, e mowa jest o
mieszkaniu, przebywaniu na ciekach (bvy), ale zob. Wj 24,14 i HAL.
51
rAal' jest okreleniem pory dnia, witu (HAL). S i V potwierdzaj takie rozumienie TM, za T:
wieczorem (M. Witte, Notizen, s.99; cho cz manuskryptw T pod za TM; tak wersj T preferuje
te C. Mangan, The Targum of Job, s.60), a w G znajdziemy tylko krtkie podsumowanie 24,14-18; M.
Witte i H. Strauss, BK, s.86. W takim razie brak podstaw do korekt; wbrew G. Fohrerowi (KAT, s.369),
ktry zmienia na rAa alo (zob. D.J.A. Clines, WBC, s.587). Trudno byoby te zaakceptowa propozycj
R. Gordisa (Job, s.268), by postulowa dla hebrajskiego sowa znaczenie wieczr na podstawie
podobiestwa do aram. atrwa (= wieczr).
52
Drug lini mona uj jako niezalene zdanie czasownikowe (tak tumaczy Prparation, s.92
przyp.5) lub jako zalene, podporzdkowane czasownikowi z pierwszej linii: aby zabi; tak W.
Gesenius, Grammatik, 120c; G. Fohrer, KAT, s.369; D.J.A. Clines, WBC, s.587; H. Strauss, BK, s.86.
53
R. Gordis, Job, s.268 postuluje istnienie k potwierdzajcego (staje si zodziejem); por. W. Gesenius,
Grammatik, 118x o moliwej emfazie wyraanej partyku k (veritatis) i H. Strauss, BK, s.86. D.J.A.
Clines, WBC, s.587 uwaa tak funkcj k za bardzo wtpliw. Vrs zrozumiay przyimek w tradycyjnym
znaczeniu porwnania (T, V, S, ; zob. M. Witte, Notizen, s.100). Cho czasownik stoi w juss. (zob. te
18,12), to ani ze wzgldw gramatycznych (W. Gesenius, Grammatik, 109k), ani z powodu
powiadczenia tekstowego (jego braku; zob. M. Witte) nie ma podstaw do korekty na $lh impf. pi. (jak
chcieliby G. Fohrer, KAT, s.369; D.J.A. Clines, WBC, s.588, ktry przenosi jednoczenie ten pwiersz
za 24,15) czy na aramejsk form $lh (wbrew M. Wittemu; zob. D.J.A. Clines).
54
Dos. strzec, pilnowa itp. (HAL).
366
Tumaczenie
16.
17.
18.
55
Lini mona traktowa jako asyndetyczne zdanie wzgldne: ktre za dnia trzymaj zamknite (np.
HAL; H. Strauss, BK, s.84), przy czym czasownik w przeciwiestwie do pocztkowego rwx stoi w pl.,
co sugeruje zmian podmiotu (mona go tumaczy bezosobowo). Do tego dochodzi problem, jak naley
rozumie czasownik ~tx, ktry w pi. wystpuje tylko ten jeden raz w ST (q. = zapiecztowa, opiecztowa; HAL). Wg R. Gordisa (Job, s.256) w pi. oznacza znakowa wamywanie si do domw, ktre
za dnia oznakowali (sobie); tak tumaczy V (zob. M. Witte, Notizen, s.102). W greckich przekadach (M.
Witte) myli si raczej o ukrywaniu si, std przyjmuje si nieraz nieprzechodnie znaczenie pi., wic
zdanie z nastpujcym po nim kolejnym pwierszem: za dnia zamykaj si w nich; Cz. Jakubiec, PST,
s.170; D.J.A. Clines, WBC, s.588; M. Witte; podobnie Prparation, s.93 przyp.2; G. Fohrer, KAT,
s.368. Cho pierwsza moliwo tumaczenia jako zdania wzgldnego jawi si jako jzykowo
najprostsza, to treciowo jest niezwykle trudna (zob. poniszy komentarz).
56
wD'x.y: moe by rnie tumaczone (zob. HAL). Najprawdopodobniej chodzi o podkrelenie, e
sformuowana tutaj myl dotyczy wszystkich bezbonikw; tak np. H. Strauss, BK, s.84. Wbrew R.
Gordisowi (Job, s.268) mniej przekonujce jest czenie z rq,Bo (= wszystkie poranki); D.J.A. Clines,
WBC, s.588.
57
W przypadku zda rzeczownikowych nie zawsze mona jednoznacznie okreli, ktry czon naley
uzna za podmiot, a ktry za orzecznik. Prparation, s.93 przyp.3; R. Gordis, Job, s.269; N.C. Habel,
OTL, s.352; D.J.A. Clines, WBC, s.574; H. Strauss, BK, s.84 podmiotem czyni poranek, podczas gdy
G. Fohrer, KAT, s.368; M. Witte, Notizen, s.103 mrok.
58
Ponowna zmiana liczby, przejcie na sg. Poniewa moe to by sg. dystrybutywny, nierzadki w Hi (H.
Strauss, BK, s.82; zob. te W. Gesenius, Grammatik, 145l-m; w Prparation, s.93 przyp.3 czy D.J.A.
Clines, WBC, s.574 tumaczone po prostu w pl.), nie ma potrzeby korygowania tekstu na pl. (jak
chciaby G. Fohrer, KAT, s.369). Sg. moe czy ten pwiersz z 24,18a; M. Witte, Notizen, s.103n.
59
Poprawianie na inny rzeczownik o podobnym znaczeniu dla uniknicia powtrzenia (G. Fohrer, KAT,
s.369) jest wobec czstych tego rodzaju powtrze w Hi pozbawione podstaw; zob. D.J.A. Clines,
WBC, s.588 i M. Witte, Notizen, s.10.
60
Rzeczowo linia jest niezbyt zrozumiaa, mimo to TM jest dobrze powiadczony przez (linii brak w
G*), V i zasadniczo przez T (S jest niejasna; zob. M. Witte, Notizen, s.105n). Std wszelkie korekty s
cakowicie hipotetyczne (H. Strauss, BK, s.86). Mimo to BHS (prp); HAL i S.R. Driver, G.B. Gray,
ICC, s.II-171; G. Fohrer, KAT, s.369 (ktry dodatkowo przestawia wiersze) poprawiaj przymiotnik na
czasownik w pl. (ale zob. 24,17b). Z kolei R. Gordis, Job, s.269 ynEP.-l[; odczytuje w znaczeniu ynep.l,i
tumaczc: jak woda; M. Witte ~yIm-; ynEP. zmienia na ~h,yneP., czynic jednoczenie Boga podmiotem: szybko
staje On przed nimi; a G. Fohrer na ~m'Ay ynep.l:i w ich dniu. Poniewa 24,18-24 nale do najmniej
pewnych tekstowo i najbardziej zawikanych fragmentw w Hi (M. Witte czy H. Strauss, BK, s.87),
lepiej jest wystrzega si w nich bardzo hipotetycznych prb rekonstrukcji tekstu, godzc si z wieloma
niejasnociami i wtpliwociami.
61
TM, w ktrym znw nastpuje zmiana osb, jest znaczeniowo niejasny: nikt nie zwraca si ku drodze
(prowadzcej) do winnic. Stosunkowo niewielkim problemem jest sg. czasownika, ktry M. Witte,
Notizen, s.106n zmienia na pl. (Vrs pomijaj zdanie lub oddaj w sg.). Jednak lepiej przyj, e masoreci
i tumacze Vrs nieprawidowo zrozumieli spgoski $rd i zmieni ich wokalizacj na ptp. czasownika:
367
Hiob 23-24
19.
20.
21.
22.
ten, ktry toczy (nogami) winogrona; tak HAL; G. Fohrer, KAT, s.369; Cz. Jakubiec, PST, s.170; R.
Gordis, Job, s.269; N.C. Habel, OTL, s.355; H. Strauss, BK, s.86. Zdanie mwioby o tym, e aden
robotnik nie wchodzi ju do winnicy niegodziwego. Podobnie TM rozumie D.J.A. Clines, WBC, s.655,
ktry kocwk pl. ~ymir'K. zastpuje na podstawie G (24,19) sufiksem 3. os. pl.
62
Pierwszy pwiersz, rozbity w powyszym tumaczeniu na dwie linie, jest wyranie zbyt dugi.
wiadectwa nie daj waciwie podstaw do zmian, parafrazujc tekst; R. Gordis, Job, s.269; zob. te M.
Witte, Notizen, s.107n. Pomimo tego G. Fohrer, KAT, s.369 skrela ymeyme (co miaoby czyni obraz
bardziej zrozumiaym), za M. Witte przenosi gl,v, do drugiej linii, zmieniajc go na xl;v,(w>) (= jak potok
szeolu) i ymeyme na ~yIm.; By moe nieproporcjonalno w budowie wiersza wynika z wtrnoci tego
fragmentu (zob. Cz 2: 1.10.2).
63
Porwnanie w hebrajskim moe by wyraone przez proste zestawienie dwch rzeczy, zjawisk,
pomidzy ktrymi moe, ale nie musi znajdowa si spjnik ;W. Gesenius, Grammatik, 161a i
komentarze, np. H. Strauss, BK, s.86.
64
Tekst znw jest niejasny. Vrs pokazuj, e tumacze napotkali na trudnoci, z ktrymi prbowali si
jako upora (G zawiera parafraz, w ktrej wykorzystano przypuszczalnie sowa z poprzedniej linii),
ale zasadniczo odczytay te same spgoski (zob. M. Witte, Notizen, s.109nn). Czasownik qtm (= by,
sta si sodkim) z suf. mona by potraktowa jako asyndetyczne zdanie wzgldne: ono, ktre byo dla
niego sodkie (por. G. Fohrer, KAT, s.369), co musiaoby prowadzi do korekt. hM'rI obok wzmianki o
szeolu z poprzedniego wiersza wydaje si jednak by jak najbardziej na miejscu. G. Fohrer zmienia
wyraz na Amv. (imi jego nie bdzie ju wspominane), co byoby eleganckim, ale cakowicie hipotetycznym rozwizaniem. Ponadto G. Fohrer proponuje zastpi Aqt'm. ~x,r, przez AmAqm. bxor>, tj. rynek jego
miejscowoci (te HAL). Lepiej jest przyj znaczenie czasownika znane z rabinicznego hebrajskiego i
syryjskiego: ssa, ywi si; mamy wtedy do czynienia z inkongruencj, ktra w przypadku czasownika
w najprostszej formie (sg. masc.) stojcego przed podmiotem, nie jest problemem (zob. W. Gesenius,
Grammatik, 145o); tak Prparation, s.94; Cz. Jakubiec, PST, s.170; R. Gordis, Job, s.270; H. Strauss,
BK, s.84; D.J.A. Clines, WBC, s.656; M. Witte, ktry skania si ku temu, by ~x,r, interpretowa jako
Boy predykat Litociwy.
65
Zob. poniszy komentarz.
66
Zaskakujca, bdna wokalizacja hi. (HAL i komentarze, np. G. Fohrer, KAT, s.369) lub dodanie
preformatywu do cignitej formy, ktra go ju zawiera (W. Gesenius, Grammatik, 70d). byjiyEy> al{
moe tworzy zdanie wzgldne (M. Witte, Notizen, s.112). Wbrew M. Wittemu czasownik ten (masc.)
najlepiej traktowa jako paralelny do pocztkowego h[,ro (chiazm).
67
Czasownik ma zarwno sens negatywny chwyta (D.J.A. Clines, WBC, s.657 dla tego znaczenia
przyjmuje istnienie odrbnego rdzenia), uprowadza, cign, jak i pozytywny wydua, przeciga,
przewleka (np. dugo zachowywa przy yciu); HAL. W T, V i G przetumaczono go w negatywnym
znaczeniu (zob. M. Witte, Notizen, s.113), std lepiej obra wanie tak moliwo (HAL ze znakiem
zapytania; D.J.A. Clines; H. Strauss, BK, s.84; M. Witte). Podmiotem byby wtedy Bg. Z kolei
Prparation, s.94 i przyp.4; G. Fohrer, KAT, s.367 (przesuwajc wiersz w inne miejsce); Cz. Jakubiec,
PST, s.171; R. Gordis, Job, s.270n tumacz czasownik w pozytywnym sensie zachowania ycia czy
spokoju, przy czym Prparation, G. Fohrer i Cz. Jakubiec podmiotem czyni Boga, a R. Gordis
368
Tumaczenie
23.
24.
potnego (zmieniajc rzeczownik na sg.). H. Strauss, BK, s.86 za G zmienia ~yrIyBia; na ~ynIAyb.a, (= biedni
czy bezsilni; zob. 24,4.14), dziki czemu podmiotem moe by bezbony z poprzedniego wiersza.
Jednak D.J.A. Clines i M. Witte odnajduj w G typowo grecki bd przypadkowego dodania - (a H.H.
Schmid, Art. ryBia,; THAT I, 27 niezbyt przekonujco teologiczn korekt, ktr zastosowano te w
34,20), tak e bezpieczniej jest pozosta przy lectio difficilior TM, powiadczonej przez T, V i S (M.
Witte). Dalsze propozycje korekt omawia D.J.A. Clines.
68
Nie jest jasne, kto jest podmiotem tego czasownika: Bg czy bezbony (potny)? Pierwsz
moliwo wybiera M. Witte, Notizen, s.114n, a drug G. Fohrer, KAT, s.369; R. Gordis, Job, s.270n;
N.C. Habel, OTL, s.363 (zob. ~mr w 24,24); D.J.A. Clines, WBC, s.657n (~wq tumaczy: mie
powodzenie). Od tego zaley tumaczenie spjnika , bo w drugim zdaniu podmiotem jest
najprawdopodobniej niegodziwiec (chyba e pierwsz lini czyta si za G, to wtedy moe nim by
biedak). Jeli niegodziwiec tosamy z ~yrIyBia;, potnymi, to mamy dodatkowo do czynienia z
inkongruencj. W Vrs rnie oddano te sowa, chyba niewiele mog pomc; szczegy zob. M. Witte.
Moe lepiej jest nie zakada zmiany podmiotu wewntrz linii.
69
Kocwk najlepiej potraktowa jako arameizm (Prparation, s.94 przyp.4; R. Gordis, Job, s.271;
D.J.A. Clines, WBC, s.658; H. Strauss, BK, s.85 i 87; M. Witte, Notizen, s.115), cho G, , V i 3 Mss
odczytaj suf. 3 sg. masc. (tak korekt tekstu proponuj HAL; G. Fohrer, KAT, s.369).
70
Kolejny niejasny wiersz, w ktrym nie zaznaczono, kto jest podmiotem poszczeglnych zda. Trudno
si dziwi, e Vrs oddaj go w rny sposb (cho zarwno T, jak i V wczaj myl o pokucie; zob. M.
Witte, Notizen, s.115n). Jak si wydaje, najrozsdniej bdzie sprbowa odda tekst hebrajski
(propozycja BHS jest chyba zbdna); tak M. Witte i wielu komentatorw, np. H. Strauss, BK, s.85.
71
Prparation, s.95 przyp.1; G. Fohrer, KAT, s.367; Cz. Jakubiec, PST, s.171 i M. Witte, Notizen,
s.116 tumacz ni. pasywnie, a HAL i H. Strauss, BK, s.85 zwrotnie. R. Gordis, Job, s.271 i D.J.A.
Clines, WBC, s.658 odnajduj w pierwszej linii konstrukcj analogiczn do 19,23b i tumacz j: [Bg]
pozwala odpoczywa mu w spokoju.
72
O tej rzadkiej formie suf. zob. W. Gesenius, Grammatik, 61l i D.J.A. Clines, WBC, s.658.
73
Mimo e czasownik ~mr2 tylko tutaj wystpuje w q. (poza tym jedynie w ni. w Ez 20,15.17; Lb 17,10),
to nie ma wystarczajcych podstaw do korekty na q. czstszego czasownika ~wr; wbrew G. Fohrerowi
(KAT, s.370) W. Gesenius, Grammatik, 67m; Prparation, s.95; H. Strauss, BK, s.87 (arameizujca
forma mieszana); M. Witte, Notizen, s.117 (HAL ze znakiem zapytania). Wg D.J.A. Clinesa (WBC,
s.658) jest to pasywny q. (ponura gra sw z hM'rI z 24,20).
74
Sg. nie jest podejrzany (dystrybutywny; zob. powyej), tak e korekta jest zbdna; wbrew BHS (prp),
G. Fohrerowi (KAT, s.370) i M. Wittemu (Notizen, s.118), ktrzy powouj si na V i S. W pl. bez
wyjanie tumacz m.in. Prparation, s.95 przyp.2; R. Gordis, Job, s.248; D.J.A. Clines, WBC, s.658;
H. Strauss, BK, s.85.
75
Ho. forma arameizujca (W. Gesenius, Grammatik, 67y i komentarze) nigdy wicej nie pojawia
si w ST (jeszcze tylko q. w Ps 106,43 i ni. w Kzn 10,18; zob. HAL, w ktrym odnotowano propozycj
zmiany na impt. ni.).
76
TM: jak kady, ale w kolejnej linii znajduje si porwnanie (do kosw), std mona podejrzewa, e i
tutaj powinnimy mie do czynienia z obrazem obumierania rolin; zob. R. Gordis, Job, s.271; M. Witte,
Notizen, s.118n. TM jest potwierdzony przez V, S oraz T (cho tekst uleg w nim rozszerzeniu); H.
Strauss, BK, s.87 i M. Witte. Z kolei 11QTgJob podaje jak mikkie ziele (M. Witte) czy cynodon
(cynodon dactylon; D.J.A. Clines, WBC, s.659; K. Beyer, Die aramischen Texte vom Toten Meer,
s.287), a G jak prawolaz. Na tej podstawie M. Witte dokonuje korekty na lWby>K. (= jak trawy), a D.J.A.
Clines; N.C. Habel, OTL, s.355 i Cz. Jakubie, PST, s.171 na x;WLm;K; (por. 30,4, ale M. Witte widzi w G
jedynie parafraz TM). Za R. Gordis nieprzekonujco wyprowadza dla lKo znaczenie trawa. W zasadzie
369
Hiob 23-24
25.
10.2. Komentarz
23,1 Zob. 6,1; 9,1 (i 12,1; 16,1; 19,1; 21,1).
23,2 Mowa podobnie jak w rozdz.9-10 nie rozpoczyna si od sw zaadresowanych do
przyjaci, lecz koncentruje si na sporze (sdowym) z Bogiem, nie zwracajc si przy
tym bezporednio do Boga (mwi si o Nim)82.
Na pocztku stoi czce i emfatyczne ~G:83 podkrelajce, e skarga Hioba wci,
nawet w obecnej chwili (~AYh;) pozostaje w mocy. x;yfi moe by tutaj zarwno skarg w
sensie sdowym (zob. 23,4 i por. 10,1)84, jak i gonym narzekaniem z powodu fizycznych
i cielesnych udrk, a nawet oglnym okreleniem sw Hioba (7,13; 21,4 i 9,27; por. te
nie ma ostatecznego powodu, by nie zadowoli si (banalnym?) TM, cho warto wzi pod uwag
korekt proponowan przez M. Wittego.
77
Ni. czasownika #pq wystpuje tylko ten jeden raz, w q. oznacza ciga, zbiera (razem), zamyka
(np. usta w 5,16); poza tym by moe jeden raz w ST pojawia si w pi. = skaka (KBL; wg HAL to
odrbny rdze). Znaczenie tego ni. jest trudne do ustalenia, a wg HAL tekst jest uszkodzony. W S
odczytano przypuszczalnie czasownik @cq (= gniewa si), a w V #bq (= zbiera; lub uznano, e jest to
wariant tego czasownika); zob. przede wszystkim M. Witte, Notizen, s.119n. W 11QTgJob (zob.
poprzedni przypis) oddano dokadnie czasownik z TM. Chyba najlepiej pozosta przy lekcji TM,
odczytujc czasownik w znaczeniu: 1) zosta zerwanym, schwytanym czy porwanym przez mier (jedna
z moliwoci w HAL; por. te KBL; H. Strauss, BK, s.85) lub 2) zwidn, tj. skurczy si, obumrze,
przy czym mogoby chodzi o porwnanie do rolin (R. Gordis, Job, s.272; D.J.A. Clines, WBC, s.658n,
druga propozycja z HAL), lub 3) jako wariant #bq w sensie by zerwanym, zosta zebranym na
oznaczenie obumierania czy umierania. Czasami rozumie si go jako oglne okrelenie umierania
(Prparation, s.95 i M. Witte). Tak czy inaczej mowa jest o obumieraniu ziela lub o mierci czowieka.
Niezbyt pomocne wydaj si prby korygowania tekstu (np. na niepotwierdzony ni. #jq; por. 8,12; 30,4;
tak trzecia z propozycji w HAL i G. Fohrer, KAT, s.370).
78
Moe to by q. lub ni. czasownika llm1 (= widn, usycha; HAL; Prparation, s.95; D.J.A. Clines,
WBC, s.659; H. Strauss, BK, s.85) lub ni. llm2 (= przycina, obcina; G. Fohrer, KAT, s.370; R. Gordis,
Job, s.258). Vrs nie pomagaj w rozstrzygniciu tej kwestii; M. Witte, Notizen, s.120.
79
Mona te tumaczy jako zdanie warunkowe (z emfaz): A jeli tak, to kto...; zob. W. Gesenius,
Grammatik, 150l (przyp.4); G. Fohrer, KAT, s.370; H. Strauss, BK, s.87; M. Witte, Notizen, s.120,
ktry powouje si przy tym te na G i V. Nie ma to wpywu na wymow wiersza. Apae daoby si wiza
z nastpujcym dalej zaimkiem pytajnym (wtedy kto...; por. Rdz 27,37; tak, jak si zdaje, T; w S z kolei
oddano @a; = gniew; M. Witte).
80
Hi. pojawia si tylko tutaj w ST (q. i pi. = kama, oszukiwa); HAL. BDB; SESB; G. Fohrer, KAT,
s.370 tumacz czyni kamc (tak T). V: moe dowie mi kamstwo (wg D.J.A. Clinesa, WBC, s.588n).
81
Negacja, ktra moe funkcjonowa jako rzeczownik; W. Gesenius, Grammatik, 152a i komentarze.
Co ciekawe, w S, V i odczytano j jako lae (= Bg, tj. przeciwko Bogu); H. Strauss, BK, s.87 i M.
Witte, Notizen, s.121.
82
Nieraz podkrela si monologiczny charakter tej mowy: H. Strauss, BK, s.73; M. Witte, Vom Leiden,
s.119; H. Richter, Rechtsleben, s.98 (Hiob musia doj do wniosku, e po rozdz.22 nie warto ju
zwraca si do przyjaci).
83
D.J.A. Clines, WBC, s.574; H. Strauss, BK, s.72.
84
D.J.A. Clines, WBC, s.593; zob. J. Hausmann, Art. xyf, TWAT VII, 758n. Sowo wystpuje te w
30,4.7.
370
Komentarz
371
Hiob 23-24
Boemu karaniu nie moe si uniy przed Bogiem, przyznajc si do winy i porzucajc
swoj skarg.
23,3 Hiob ma yczenie ($Tey-I ymi; 6,8; 13,5; 14,4.13; 19,23), na spenienie ktrego niestety
nie moe mie nadziei94, by posi wiedz czy dowiadczenie ([dy) konieczne do tego, by
mc odnale Boga95. W ST czasownik acm rzadko wystpuje z dopenieniem Bg (37,23;
Pwt 4,29; Jr 29,13; por. te Oz 5,6 oraz ni. z podmiotem Bg w 1 Krn 28,9; 2 Krn 15,4)96,
a wtedy zazwyczaj w kontekcie kultowym. yczenie zakada, e szukanie jest konieczne
z powodu nieobecnoci Boga, oddzielenia od Niego97. Hiob dy do bezporedniego
kontaktu z Bogiem98.
Odnalezienie Boga zostao w paralelnej linii opisane jako przybycie do (dos. a do, co
moe sugerowa ch dotarcia tam bez wzgldu na wszystko 99, na wszelkie ryzyko, zob.
13,14n) miejsca, rezydencji czy siedziby Boga100. Jak pokazuje kolejny wiersz, Hiob
chciaby broni tam swojej sprawy przed Bogiem. Wczeniej nieskutecznie wzywa Boga
do przedstawienia aktu oskarenia przed sdem, dziki czemu Hiob mgby broni swej
niewinnoci (13,22n). Jednak do procesu nie doszo, gdy Bg nie odpowiedzia. Gdyby
zatem mg dotrze do miejsca, gdzie przebywa Bg, to wreszcie przedstawiby Mu swoj
spraw (23,4). Mona si domyla, e miejscem tym jest niebo, gdzie znajduje si jego
Adwokat (16,19; por. 19,25)101. Ale w wyznaniu z 16,19 wyraa pewno w pomiertne
uniewinnienie (por. 16,18), a tutaj oczekiwaby spotkania z Bogiem przed sdem ju teraz
na Boym gruncie102 (a wic te inaczej ni w 19,25, gdzie Bg miaby stan po jego
stronie rp"['-l[;)103. Pomimo Boego milczenia i karania cierpieniami Hiob dy z uporem
do rozprawy sdowej z Bogiem, zdajc sobie spraw z dwuznacznoci swej sytuacji, z
ryzyka balansowania na granicy bezbonej krnbrnoci. yczenie by moe zdradza
desperacj i poczucie beznadziei Hioba104.
94
Zob. powysz uwag do tumaczenia i komentarze (zw. D.J.A. Clines, WBC, s.594).
H. Strauss, BK, s.76 zwraca uwag na podobne sformuowanie w egipskiej Dyspucie o samobjstwie
(Rozmowa zmczonego yciem ze swoj dusz; ANET, s.407): Dlaczego ten, ktry jest w krainie
mierci: niech bdzie mem mdroci, niepowstrzymanym od bagania Re w swoich sowach.
96
G. Gerleman, Art. acm, THAT I, 924n i D.J.A. Clines, WBC, s.594. Ponadto w literaturze mdrociowej czytamy o kognitywnym poznaniu przymiotw Boych: tego, co w gbi Boga i peni Wszechmocnego (11,7), poznania Boga (Prz 2,5), dziea Boego (Kzn 3,11; 8,17) czy sowa Boego (Am 8,18); G.
Gerleman.
97
D.J.A. Clines, WBC, s.594.
98
H. Strauss, BK, s.76; D.J.A. Clines, WBC, s.594 (twarz w twarz).
99
H. Strauss, BK, s.76.
100
HAL: (stae) miejsce przebywania Boga; poza tym jeszcze tylko w Ez 43,11 (obiekt czy wyposaenie
wityni) i niejasnym Na 2,10. Wbrew Prparation, s.88 (trybuna) nic nie wskazuje na sdowe
znaczenie tego rzeczownika; D.J.A. Clines, WBC, s.575. Witte, Vom Leiden, 117 tumaczy jako tron.
Zob. te D.J.A. Clines, WBC, s.594; H. Strauss, BK, s.76, a do rdzenia !wk 29,7.
101
Zob. G. Fohrer, KAT, s.365 i D.J.A. Clines, WBC, s.594.
102
Zw. D.J.A. Clines, WBC, s.594.
103
Zob. H. Strauss, BK, s.77, ktry dostrzega rzeczow zmian w stosunku do 19,25(nn).
104
D.J.A. Clines, WBC, s.593.
95
372
Komentarz
105
373
Hiob 23-24
rozpraw), skoro byby pewny, e nawet w niebie Bg uniknby jej (zob. te kolejny
wiersz).
23,7 Pocztkowe ~v' nawizujce do 23,3 (hn"WkT.) pokazuje, e jest to dalszy cig
yczenia Hioba. Tam (i wtedy)114 byoby moliwe prowadzenie sporu sdowego z i
przeciwko (~[i) Bogu (do Niego z pewnoci odnosi si suf. 3. os.). Czasownik xky, ktry
dotd zawsze wystpowa z hi. (zob. 6,25n, a przede wszystkim 9,33; 13,3.10.15; 16,21;
19,5), jest m.in. terminem sdowym odnoszcym si do przedstawiania dowodw,
orzekania, wydawania wyroku, jak i do procesu jako takiego. Jak pokazuje paralelny
pwiersz, nie chodzi tylko o prowadzenie sporu sdowego (ale zob. 29,12), lecz przede
wszystkim o jego korzystne dla Hioba rozstrzygnicie115. Wprawdzie Hiob nie mwi
wprost o sobie, lecz w sposb uoglniajcy o prawym czowieku (rv'y"; zob. 1,1.8; 2,3; por
te 17,8), ale z pewnoci ma na myli samego siebie (zob. 1. os. w poprzednim wierszu i
paralelnej linii)116. Na ziemi Hiob nie by w stanie doprowadzi do procesu (zob. nieudana
prba w zakoczona w 13,23; te 16,18n; mg jedynie czeka na to, e Bg si za nim
ujmie 19,25). Jednak u Boga w niebie (tam), tj. pod warunkiem spotkania si z Bogiem
w niebie prawy mgby uzyska sprawiedliwo117, bo Bg zwaaby na niego (23,6). Jest
to yczeniem, pragnieniem (coh.) Hioba. Czasownik jlp (pi.; w specjalnym sensie w
21,10) tak samo jak oboczny jlm (por. 1,15nn; 6,23 i 19,20) we wszystkich koniugacjach
opisuje wyjcie z niebezpieczestwa, trudnej sytuacji, najczciej wyzwolenie od wrogw.
Pi. ma faktywne znaczenie zapewni bezpieczestwo, uratowa i uwypukla rezultat
ocalajcego dziaania. Chtnie uywany jest w skargach w oglnym znaczeniu ocalenia,
wybawienia (Ps 17,13; 31,2; 22,5 itp.)118. Cho wystpuje przede wszystkim w kontekcie
ocalenia od wrogw i niebezpieczestw wojennych119, to moe oznacza wyjcie z
niebezpiecznego sporu sdowego obronn rk (Ps 18,44, nawet jeli jest to w tym Ps
tylko metonimiczne okrelenie)120, ocalenie swojego roszczenia sdowego do uznania
niewinnoci (jP'v.mi; zob. 9,19.32; 13.18 i 23,4)121. By moe posuenie si takim
czasownikiem wynika z tego, e Hiob czu si ofiar Boej potgi, przed ktr nawet w
sdzie nie by w stanie si za bardzo broni (zob. 9,19.34; 13,20n), tak e moliwo
wygrania sprawy jawi si mu jako ocalenie ze strasznej opresji. Ocalenie mona by
wiza te z uwolnieniem od cierpie, uzyskanym dziki uniewinnieniu (por. uycie
czasownika w 29,12).
114
374
Komentarz
Hiob chciaby dosta si do Boej siedziby (21,3), eby tam mie szans przedstawi
Bogu swoj spraw i dowody (21,4), dowiedzie si, o co jest oskarony, by przekonujco
si broni (21,5; zob. 13,23). Bg te powstrzymaby swoj moc, tak e uwanie
rozpatrzyby jego spraw (21,6), a prawy Hiob zyskaby uznanie swej niewinnoci (21,7).
Dla interpretacji fragmentu 21,3-7122 podstawowe znaczenie ma dostrzeenie, e jest to
nierealne marzenie Hioba (podobnie jak w 14,13-17)123.
23,8-9 W wierszach tych rozwinito motyw niemonoci odnalezienia, dotarcia do
Boga (zob. 23,3)124. Rozwaa si raczej teoretycznie, bo z pewnoci nie chodzi o odbycie
rzeczywistej podry (%lh) w cztery strony wiata w poszukiwaniu Boga125, jakie s
szanse na odnalezienie Boga na caym wiecie. Hiob bardzo dobrze wie, e nigdzie Go nie
znajdzie, co wyraa !yIa; i trzy zaprzeczone czasowniki opisujce procesy kognitywne,
poznawcze (!yb, hzx i har). Bg pozostaje poza zasigiem czowieka, jest niepoznawalny i
w konsekwencji nieobecny w ludzkim yciu. Czowiek, ktry moe si porusza jedynie
horyzontalnie, nie posiada zdolnoci poznawczych ([dy w 23,3), ktre mogyby umoliwi
mu dotarcie (awb) do Boga, do Jego siedziby. Wiersze te uzmysawiaj nierealno
yczenia, marzenia Hioba z 23,3-7126, spajajc w jedn cao 23,3-9127 (23,3 razem z
23,8n otaczaj sdowe 23,4-7).
Cztery rzeczowniki ~d,q,, rAxa', lamof. i !ymiy", oznaczajce cztery kierunki wiata128,
wyznaczaj przede wszystkim orientacj czowieka w przestrzeni (s antropocentryczne), w swoim otoczeniu (tj. do przodu, tyu, w lewo, prawo)129. Wszystkie cztery (por.
1,14-19) razem okrelaj peni, cao wiata (zob. 11,8n)130. By moe nawizuj one do
motywu niemonoci ukrycia si przed Bogiem (skarga Ps 139,8n czy Am 9,2n)131, ktry
tutaj jednak posuy podkreleniu niemonoci odnalezienia Boga. Uyty w ostatnim
pwierszu czasownik @j[, ktrego podmiotem jest prawdopodobnie Bg, moe
sugerowa, e Bg sam unika bycia odnalezionym gdzie w wiecie. Bg i jego
aktywno w wiecie (Atfo[]B); pozostaj przed czowiekiem ukryte. Hiob wyraa w ten
122
Wiersze te za cao (strof) uwaaj te D.J.A. Clines, WBC, s.590; H. Strauss, BK, s.75nn; M.
Witte, Vom Leiden, s.119. Inaczej niesusznie G. Fohrer, KAT, s.365n.
123
Zob. te G. Kaiser, Dichtung, s.71n. D.J.A. Clines, WBC, s.595n dziwi si, e Hiob mwi teraz tak
optymistycznie i bez strachu o rozprawie z Bogiem, chocia od rozdz.9 nic si przecie nie wydarzyo.
Zmian t wyjania w sposb psychologizujcy (idea, ktr si czsto rozwaa, staje si coraz bardziej
realna). Zmieni si miao te mylenie Hioba, wzmocnieniu ulego przekonanie o wasnej niewinnoci.
Jednak dla Hioba warunkiem nadziei na korzystne rozstrzygnicie jest przeniesienie sporu w inne
miejsce, do Boej siedziby.
124
Zw. D.J.A. Clines, WBC, s.596; H. Strauss, BK, s.78.
125
D.J.A. Clines, WBC, s.596 (metafora nadludzkiego poszukiwania); H. Strauss, BK, s.78.
126
R. Gordis, Job, s.261: Hiob wyciga ostateczny wniosek z poprzedzajcych wierszy.
127
D.J.A. Clines, WBC, s.596.
128
D.J.A. Clines, WBC, s.596.
129
Zob. HAL; H. Strauss, BK, s.78.
130
D.J.A. Clines, WBC, s.596; H. Strauss, BK, s.78. Sofar w 11,5nn przekonywa Hioba, e jego
roszczenie do niewinnoci opiera si na ograniczonym poznaniu (zob. D.J.A. Clines, WBC, s.263n).
131
H. Strauss, BK, s.78 (Allformel).
375
Hiob 23-24
132
376
Komentarz
(rVua); 142. Cho czasownik zxa (zob. 16,12; zw. 17,9) w takim wyraeniu moe troch
dziwi, to ma z pewnoci podkrela mocne trwanie we waciwym postpowaniu (por.
Ps 17,5)143. W paralelnym czonie wiersza tak postaw opisano jako pilnowanie (rmv)
Boych drg i niezbaczanie z nich. Droga czy cieka Boa to nakazany przez Boga
sposb postpowania (Pwt 5,33)144. Czowiek zobowizany jest do przestrzegania Boych
nakazw, przykaza (rmv; zob. Ps 37,34; Rdz 18,19 czy Ps 119,33) i nieodstpowania od
nich (por. Pwt 11,28; do wyraenia hjn al{ dla nieodstpowania od prawa zob. Pwt 16,19;
24,17; Ps 119,51.157)145. Zbaczanie z przykazanej drogi byoby tosame z amaniem Jego
przykaza (Ps 44,18n; por. Prz 4,5.27)146. Posuono si w wikszoci bardzo typowymi,
konwencjonalnymi sformuowaniami (szczeglnie czsto spotykanymi w Psalmach i
literaturze mdrociowej)147. Hiob zapewnia, e cile przestrzega Boych przykaza,
nigdy ich nie amic.
23,12 Hiob powtarza zapewnienie z poprzedniego wiersza, mwic wprost o
nieodstpowaniu (vwm2 z przeczeniem)148 od Boych przykaza. Rzeczownik hw"c.m,i ktry
wystpuje tylko ten jeden raz w Hi, odnosi si tak samo jak czasownik hwc w pi. do
nakazw, polece oraz zakazw wydawanych za pomoc sw przez kogo wyej
postawionego komu podporzdkowanemu. W przygniatajcej wikszoci przypadkw s
to Boe polecenia dawane porednio lub bezporednio ludowi, przede wszystkim
Mojeszowi, kapanom, prorokom, posacom. W pi. stanowi wrcz terminus technicus
dla nadania prawa (zwaszcza w P oraz literaturze dtn-dtr). Sg. tak samo jak pl. tAc.mi moe
by oglnym oznaczeniem korpusu praw czy przykaza i prawa w ogle (zw. w Pwt)149.
Wyraenie przykazanie ust nie pojawia si wicej w ST (por. Ps 17,4). Zapewnienie Hioba
opiera si na teologii deuteronomistycznej150. Zosta ukazany jako pobony czowiek,
cile przestrzegajcy Tory (hw"c.mi sg.; zob. 22,22)151.
Paralelne wyraenie sowa ust w drugim, chiastycznie skonstruowanym152 pwierszu
pochodzi moe z Psalmw (138,4) lub tekstw mdrociowych (Prz 4,5; 5,7; 6,2; 7,24;
142
HAL; rzeczownik ten wystpuje jeszcze tylko w 31,7 i Ps 17,5; 37,31; 40,3; 44,19; 73,2; Prz 14,15.
Poniewa zawsze oznacza krok, to mamy tutaj eliptyczne czy metonimiczne wyraenie; H. Strauss, BK,
s.79.
143
H.H. Schmid, Art. zxa, THAT I, 108n; D.J.A. Clines, WBC, s.598.
144
G. Sauer, Art. %r,D,, THAT I, 429n; H. Strauss, BK, s.79.
145
G. Sauer, THAT I, 429n i Art. rmv, THAT II, 985.
146
Komentarze, np. G. Fohrer, KAT, s.366; D.J.A. Clines, WBC, s.598.
147
Zob. G. Fohrer, KAT, s.366; D.J.A. Clines, WBC, s.598.
148
Cho wg D.J.A. Clinesa (WBC, s.598) czasownik ten w przeciwiestwie do zblionego jwm (=
zachwia si; np. Ps 15,5; 16,8) nie pojawia wicej w kontekcie moralnym, to zob. Jr 31,36 (do
interpretacji A. Weiser, Jeremia, s.297).
149
hw"c.mi stoi 43 razy w Pwt; 26 razy w Ps, z tego 22 razy w Ps 119 oraz w Lev, Prz, 1 Krl, 2 Krn i Ne;
czsto obok rzeczownika droga dla nakazanego sposobu postpowania; G. Liedke, Art. hwc, THAT II,
530nn.
150
H. Strauss, BK, s.79. Por. te D.J.A. Clines, WBC, s.598.
151
H. Strauss, BK, s.75.
152
Te M. Witte, Vom Leiden, s.120.
377
Hiob 23-24
8,8; por. Hi 8,2 oraz jeszcze w Pwt 32,1 i Oz 6,5)153. Hiob zachowuje (!pc; zob. 10,13)
Bo objawion wol154. Wprawdzie nigdy wicej nie ma mowy o tym, e przykazania,
sowa Boe s przechowywane na czy w onie (lecz w sercu: Ps 119,11; por. Pwt 11,18;
32,46; Jr 31,33), ale ono jest miejscem, na ktrym trzyma si to, co cenne (2 Sm 12,3; Lb
11,12)155. Natomiast mniej prawdopodobna jest wersja TM, wedug ktrej Hiob miaby
sugerowa, e stawia Boe przykazania wyej ni wasne obowizki. W caej Hi nie ma
ladu napicia pomidzy obowizkami a przykazaniami Boymi, a obowizki spoeczne
cile pokrywaj si z pobonoci. Hiob podkrela nawet, e jego postawa i
postpowanie przewyszay przyjte normy i etyk postulowan przez Boe prawo (zob.
zw. rodz.29-31)156. By moe reaguje tak te na wezwanie Elifaza z 22,22157: nie ma
najmniejszej potrzeby, by dopiero przyjmowa przykazania, bo zawsze nimi si kierowa,
skrupulatnie ich przestrzega. Hiob zapewnia, e nigdy nie odstpi od wiernego trzymania
si Boych przykaza.
23,13 Wiersz cechuje pewna podnioso przypominajca hymn: On jest jeden (Pwt
6,4; por. Ps 33,9; Wj 6,3; 18,4)158 oraz pytanie retoryczne o to, kto moe Go powstrzyma
(jak w 9,12; 11,10 oraz Iz 14,27; 43,13). Gdy takie sowa wypowiada Hiob, to czytelnik
moe si spodziewa, e bd miay raczej zowrog wymow (zob. 9,12; por. te
10,15b-17)159. Jeli jedyny Bg co czyni lub co postanowi, nie mona tego zmieni czy
przeszkodzi Bogu w realizacji Jego zamierze. Obie paralelne linie zaczynaj si
emfatycznie umieszczonymi podmiotami aWh160 oraz Avp.n:, Bg sam, suwerennie
rozstrzyga, co chce zrobi. Czasownik hwa pi. odnosi si moe do rnych pragnie lub
ycze (przedmiotem mog by zarwno rnorodne dobra, jak i ze rzeczy lub sprawy,
np. Prz 21,10; Ps 78,29n). Gdy podmiotem jest Bg (jeszcze w Ps 132,13)161, to realizuje
swoje pragnienia w sposb nieodparty (czasownik hf[ stoi w podobnym 9,12 w ramach
sdowej formuy oskarenia). Jak si niebawem okae, wbrew twierdzeniu Sofara z
11,10n nie dotyczy to jedynie karania niegodziwego162.
153
378
Komentarz
163
Tak R. Gordis, Job, s.262 i D.J.A. Clines, WBC, s.580 w przeciwiestwie do G. Fohrera (KAT,
s.363), H. Straussa (BK, s.72). M. Witte, Vom Leiden, s.121 odnajduje w pierwszej linii figur
stylistyczn zwan homojoteleutonem: fonetyczna identyczno w ki i huki.
164
G. Gerleman, Art. ~lv, THAT II, 925n (pomykowo podano Hi 27,14).
165
G. Liedke, Art. qqx, THAT I, 630.
166
HAL i D.J.A. Clinesowi, WBC, s.599. Por. te G. Liedke, THAT I, 631 oraz H. Strauss, BK, s.80.
167
R. Gordis, Job, s.262; D.J.A. Clines, WBC, s.599 (atak na jego ciao, godno i niewinno).
168
H. Strauss, BK, s.80: nieograniczona ilo.
169
Tak D.J.A. Clines, WBC, s.599n.
170
R. Gordis, Job, s.262 interpretuje liczne jako nieszczcia, ktre Bg przeznaczy te innym ludziom,
a cierpienie Hioba ma wymiar paradygmatyczny. Jeli byyby to sowa Hioba, to bardzo wtpliwe, by
wypowiada si tutaj o przeznaczeniu ludzi w ogle, gdy niegodziwcy zgodnie z 21,7nn bywaj z niego
najwyraniej wyczeni; zob. D.J.A. Clines, WBC, s.600, wedug ktrego Hiob mwi jedynie o swoim
dowiadczeniu. Oczekiwanie bardzo wielu dalszych nieszcz moe wydawa si zaskakujce po
wyznaniu z 19,25nn.
379
Hiob 23-24
Boy (np. Iz 2,10) i powinien spada na Boych wrogw (Jr 49,5)171. Jednak Hioba
paraliuje przeraenie nie tyle z powodu Boych planw, ktre s dla niego
niezasuonym karaniem, ile strach przed samym Bogiem (wyn"P'mi i WNM,mi)172. Bg uderza go
cierpieniami i nie mona Go powstrzyma173. Wbrew Elifazowi (22,10) przeraenie Hioba
nie wynika z jego niegodziwego postpowania, ale wycznie ze zowrogich Boych
planw (23,10-12)174. W sowach Hioba stoi naprzeciw siebie zapewnienie o niewinnoci
(23,10-12) oraz niepojte dziaanie Boga wobec doskonale sprawiedliwego czowieka
(23,13n). Nastpuje zmiana nastroju mowy175, gdy Hiob przechodzi od nierealnego
marzenia o rozprawie sdowej (23,3-9), w wyniku ktrej musiaby zosta uniewinniony
(23,10-12), do strasznej, teraniejszej rzeczywistoci wyznaczonych mu przez Boga
nieszcz (23,13nn). Powrt z wyimaginowanego do realnego wiata okazuje si bolesny
(podobne przejcie obserwowalimy ju w 14,13-17/18-22).
23,16 Bg sam (paralelnie lae i yD;v;) uczyni serce Hioba, czyli jego umys i emocje,
sabe, zlknione ($kr hi. tylko tutaj w ST176), pozbawia go wszelkich si i przeraa go (lhb
hi.; zob. ni. w poprzednim wierszu). Bg przewanie dodawa otuchy swojemu ludowi
wobec wrogw (ble $kr: Pwt 20,3; Iz 7,4; Jr 51,46). Tutaj tradycyjna relacja Boga z ludem
czy pobonym zostaje odwrcona, Bg pozbawia Hioba miaoci i wystpuje jako wrg
sprawiedliwego177. Wiersz ten jest metrycznie krtki (3+2)178, przez co robi wraenie
podsumowania.
23,17 Wiersz jest niezwykle trudny179, a jego interpretacja niepewna180. Hioba otacza
ciemno (%v,x;o zob. 3,4n itp.), ktra kojarzy si ze mierci, krain umarych (10,21;
17,13). Cho identyczne wyraenie %v,x-o ynEP.mi w 17,12 nie jest jasne, to ciemno wie si i
tam ze mierci czy brakiem nadziei na odmian losu. Ponadto mrok uniemoliwia
czowiekowi rozeznanie si w rzeczywistoci, odnalezienie drogi (19,8; por. te 12,22.25).
Jak si wydaje, Hiob jest konfrontowany z mrokiem mierci, stoi na krawdzi krainy
umarych181. Mrok ten nie pozwala mu odnale dalszej drogi ycia i odbiera wszelk
nadziej na popraw losu. Mimo to jeszcze nie zosta do koca zgadzony lub uciszony.
Jeli czasownik tmc (ni.) naleaoby rozumie w pierwszym znaczeniu, zdanie to mogoby
171
380
Komentarz
182
381
Hiob 23-24
Ogldanie dziea Boego jest tosame z dowiadczeniem Jego ingerencji190. Tymi, ktrzy
mieliby dowiadcza (zbawczego?) dziaania Boga, s znajcy Go. Ptp. czasownika [dy
odnosi si do tych, ktrzy uznaj Boga i Jego prawo191, ufaj Mu192, maj waciwy
stosunek do Boga193. Z dopenieniem Bg czasownik ten jest typowym pojciem w
literaturze prorockiej194 i rzadkim w mdrociowej (zob. 18,21; Ps 36,11)195.
Najwaniejsz kwesti w tym wierszu jest, o co Bg nie zadba, tak e pozostaje poza
zasigiem dowiadczenia (czy wzroku) pobonego czowieka. Spraw t opisuj dwa,
paralelne okrelenia czasowe ~yTi[i i ~ymiy" (drugie z suf., ktry z pewnoci odnosi si do
Wszechmocnego). t[e jest bardzo oglnym okreleniem dla wyznaczonego momentu
czasowego, zwizanego przewanie z jak bardziej konkretn spraw, treci (tj.
waciwy czas na co). Liczba mnoga wystpuje jedynie 18 razy w pnych tekstach,
znaczeniowo daje si wyprowadzi bez trudu z sg., cho nieraz zyskuje wymiar pewnej
nieokrelonoci (tak samo jak ~ymiy")196. Podobnie ~Ay, ktry ma rwnie bardzo oglny sens,
a w pl. odnosi si do jakiej przestrzeni czasowej. Bliej okrelony (osobowym) suf.
oznacza ycie czy dugo ycia ludzkiego lub czas panowania. Szczeglnym
przypadkiem jest mowa o dniu JHWH, ktry w pierwszym rzdzie jest dniem zemsty na
Boych wrogach (zarwno w przeszoci, jak i najczciej w przyszoci)197. Cho w tym
wierszu tylko jeden z rzeczownikw zosta okrelony sufiksem, to nastpujce dalej
wiersze (24,2-12) pokazuj, e Hiob ma na myli zgodnie z tradycyjnym wyobraeniem o
dniu JHWH chwil sdu nad niegodziwcami, dni odpaty za ich zo (por. Ez 12,27; Ezd
10,14 oraz Hi 38,23)198. Kolejn cz swojej mowy Hiob rozpoczyna wic od skargi, e
Bg nie sprowadza sdu na nikczemnikw, tak e poboni ogldaj ich powodzenie, nie
stajc si wiadkami sprawiedliwej odpaty dla niegodziwych199. Bg zdaje si nie dba o
190
D. Vetter, Art. hzx, THAT I, 533nn; R. Gordis, Job, s.264. Za H. Strauss, BK, s.91 sdzi, e chodzi
o prorocko-wizjonerskie znaczenie tego czasownika (Am 3,7), ale w ramach swojej koncepcji, wedug
ktrej tekst naley (do wtrnej) mdrociowej debaty o problemie cierpienia sprawiedliwego.
191
D.J.A. Clines, WBC, s.601.
192
G. Fohrer, KAT, s.371.
193
W. Schottroff, Art. [dy, THAT I, 695n.
194
Lub ptp. czy rzeczownik t[;D; z nomen rectum Bg kluczowy w Oz i Jr; W. Schottroff, THAT I, 695.
Wg R. Gordisa (Job, s.264) okrelenie takie pochodzi z literatury prorockiej lub Psalmw.
195
D.J.A. Clines, WBC, s.602.
196
Sowo to pojawia si w sumie 296 razy w ST (nie liczc hT'[;); E. Jenni, Art. t[e, THAT II, 370nn i
HAL.
197
Nasze miejsce wskazywaoby, e zasadniczo trzeba si liczy z rnymi (pl.) dniami JHWH; E. Jenni,
Art. ~Ay, THAT I, 707nn (zw. 723nn). Zob. te G. Fohrer, KAT, s.371 przyp.3.
198
Tak te HAL; A. Weiser, ATD, s.181; G. Fohrer, KAT, s.371; Cz. Jakubiec, PST, 167; R. Gordis,
Job, s.264; N.C. Habel, OTL, s.358; E. Jenni, THAT II, 378; F. Hesse, ZBK, s.148; D.J.A. Clines,
WBC, s.573; H. Strauss, BK, s.91; M. Witte, Vom Leiden, s.121 (w przyp.121 podaje odnoniki ze
zwojw qumraskich, gdzie t[e zosta uyty w takim sensie).
199
Prparation, s.90 przyp.4; G. Fohrer, KAT, s. 367.371; D.J.A. Clines, WBC, s.573.601n. Za R.
Gordis, Job, s.264 uwaa, e taka interpretacja stoi w sprzecznoci z 21,19, gdzie Hiob zaprzecza idei
odpaty po mierci, tj. na dzieciach niegodziwcw i domaga si jej ju teraz za ich ycia. Jednak nic nie
stoi na przeszkodzie, by Hiob mwi teraz o czasie odpaty tu na ziemi, tak eby znajcy Boga mogli j
jeszcze ujrze. Wtedy obie wypowiedzi z rozdz. 21 i 24 sprowadzaj si do tego samego: odpata
382
Komentarz
powinna nastpi przed mierci niegodziwego (tylko wtedy biedni przestaliby by przez nich
przeladowani; zob. 24,2-11).
200
Powizanie z poprzednimi wierszami dostrzega te Cz. Jakubiec, PST, s.167.
201
H. Strauss, BK, s.85.
202
ANET, s.422; H. Strauss, BK, s.91; zob. te R. Gordis, Job, s.264.
203
By moe z tego powodu, jak przypuszcza H. Strauss, BK, s.91, stoi na samym pocztku duszej
listy nieprawoci.
204
D.J.A. Clines, WBC, s.602; zob. te H. Strauss, BK, s.91.
205
Pf. z nastpujcym potem impf. cons. dla czsto powtarzajcego si dowiadczenia: D.J.A. Clines,
WBC, s.582 (zob. W. Gesenius, Grammatik, 111s).
206
39 razy w ST; J.A. Soggin, Art. h[r, THAT II, 792.
207
Zw. D.J.A. Clines, WBC, s.602; te G. Fohrer, KAT, s.371.
208
H. Strauss, BK, s.92.
209
Tak H. Strauss, BK, s.92; do Prz 23,10n zob. O. Plger, Sprche, s.272.
210
H. Strauss, BK, s.92.
211
D.J.A. Clines, WBC, s.603.
383
Hiob 23-24
mogy by rzeczy i zwierzta (por. te 17,3)212. Ofiarami tego procederu staway si grupy
spoecznie i ekonomicznie upoledzone: sieroty (zob. 6,27), tj. dzieci nieposiadajce ojca
czy dzieci wdowy213, oraz wdowy, ktre z powodu mierci mw pozbawione zostay
oparcia gospodarczego i spoecznego, opieki prawnej. Wdowy i sieroty s przewanie
wymieniane razem, obok obcych przybyszw i biedakw. Chroni ich Boe prawo (Pwt
27,19), a naduycia wobec nich s ostro potpiane przez prorokw (Iz 1,23) 214. Motyw
pojawia si te w skargach (przeciwko wrogom Ps 94,6), a wrogom mona yczy, by ich
ony stay si wdowami (Ps 109,9). Bg sam moe by ich przedstawicielem sdowym
(Ps 68,6)215. Osio, a zwaszcza w (rAv; zob. 6,5 oraz 21,10) zapewniay ubogim
moliwoci zarabiania czy utrzymania si przy yciu216. Z tego powodu Kodeks
Hammurabiego (241) przewiduje grzywn za branie woa w zastaw217, gdy w ten sposb
pozbawiano ubogich moliwoci wybrnicia z dugw (podobnie jak w ST, zob. np. Wj
22,25). Odbieranie osa lub woa uchodzio za oszustwo (Lb 16,15; 1 Sm 12,3-5)218, przy
czym mogo, ale nie musiao chodzi o jedyne zwierz219. Ziemia i zwierzta pokazuj, e
24,2-3 odnosz si do spoecznoci wiejskiej (ale zob. poniej). Niedola upoledzonych
grup jest zwizana z bied wynikajc z popadania w dugi. Hiob zdaje si solidaryzowa
z biedakami220, cho Elifaz w 22,9 zarzuca mu nieprawo wobec wdw i sierot. Sowa
Hioba w dosy typowy sposb ukazuj nieprawo spoeczn niegodziwych bezbonikw
wobec ubogich221.
Niegodziwcy byli czci tej samej spoecznoci co biedni, ktrych prawa ami, pozbawiajc ich
rodkw do utrzymania si przy yciu i niewiele robic sobie z Boego prawa. Przypuszczalnie naleeli
do elity wczesnej spoecznoci (D.J.A. Clines, WBC, s.603: o charakterze feudalnym), ale mogoby
by zbyt duym uproszczeniem identyfikowanie ich po prostu z bogatymi (H. Strauss, BK, s.92).
Bogobojny Hiob take przynalea do takiej elity (1,1-5; rozdz.29).
24,4 li bezkarnie przeladuj biedakw: !Ayb.a, tak jak paralelne pojcie ynI[' (zob. 10,15)
oznacza ubogich (pl.), ktrzy byli czsto pozbawieni penych praw, uciskani, stajc si
ofiarami spoecznej nieprawoci222. Jeli w drugiej linii miaby sta wn"[', to mielibymy
znaczeniowo podobne okrelenie biedakw, ponionych i ucinionych223. Wyraenie
biedacy kraju odnosio si do ludzi bez wasnej ziemi (Am 8,4; Iz 11,4), ktrzy w
212
384
Komentarz
224
385
Hiob 23-24
238
386
Komentarz
specjalnie pozostawiane (Kp 19,9n; 23,22; Pwt 24,19-21; Rt 2,2n; por. D.J.A. Clines, WBC, s.606).
Obie te interpretacje nie musiayby si zreszt cakowicie wyklucza. Tak czy inaczej wiersz ukazuje
cik dol biedakw pozbawionych swego wczeniejszego utrzymania przez niegodziwcw.
24,7 Ubodzy nocuj nago, czy raczej niewystarczajco odziani (~Ar[')248, czyli bez
wierzchniej, cieplejszej odziey, takiej jak paszcz czy narzuta249. Paralelny, chiastycznie
skonstruowany pwiersz uzupenia t myl, mwic o marzniciu w chodzie nocy z
powodu braku odpowiedniego, cieplejszego przykrycia (Wj 22,16; zob. Pwt 24,12n)250.
Kontekst (24,3b; por. 24,6) moe sugerowa, e okrycie takie zostao utracone z powodu
dugw251.
24,8 Nie tylko pozbawieni okrycia cierpi z powodu chodu, ale te nie maj
schronienia, jakiegokolwiek miejsca do zamieszkania252, dlatego mokn (bjr, hapaxl.) w
strugach deszczu (~r,z< to mocny, ulewny deszcz253). Z braku innego schronienia kryj si
w rozpadlinach skalnych. W pagrkowatym, skalnym obszarze (~yrIh' i rWc) wyszukuj
pieczar, zaomw254. Jednak nawet tam nie znaleli schronienia, tak e po prostu wciskaj
si (qbx w intensywnym pi. dosownie oznacza obejmowa; por. te Tr 4,5) w szczeliny
skalne255. W Ps 104,18 taki teren jest schronieniem, ktre Bg oferuje zwierztom, a w Iz
25,4 prorok wyznaje, e Bg jest ochron ubogich przed deszczem (~r,Z<mi hs,x.m); Wydaje si
zatem, e Hiob opisuje sytuacj ubogich jako duo gorsz ni dzikich zwierzt, ktre
przynajmniej wrd ska znajduj schronienie. O nie, w przeciwiestwie do ofiar dziaa
niegodziwcw, Bg dba. Biedacy znajduj si na dnie, gorzej ju nie moe by pod
adnym wzgldem. Porzuceni zostali nawet przez Boga256.
24,9 Ponadto niegodziwcy (nieoznaczona zmiana podmiotu, charakterystyczna w
24,2nn) zabieraj (lzg jak w 24,2) wdowie malutkie dziecko. Wprawdzie nie ma tu sowa
wdowa, ale wynika to z okrelenia dziecka jako sieroty bez ojca (~Aty" jak w 24,3). D.J.A.
Clines257 twierdzi, e wyraenie od piersi nie naley rozumie dosownie, ale przenonie,
gdy ekonomiczn warto miao jedynie dziecko, ktre mogo pracowa. Jednak
zaoenie takie nie jest konieczne, zwaszcza gdy przyjmie si korekt w paralelnym,
chiastycznym pwierszu. Dziecko wdowy staje si zastawem (lbx; zob. 24,3)258 za dugi
(postpowanie krytykowane w Ne 5,2)259, a w konsekwencji niewolnikiem. Po mierci
248
387
Hiob 23-24
388
Komentarz
mona wyklucza, e mogoby chodzi o mury czy murki pomidzy dwoma zbiornikami prasy (por. H.
Strauss, BK, s.85n). Jednak Vrs inaczej i rnie go rozumiay (szczegy M. Witte). Czy jest to
wiadectwo bezradnoci staroytnych tumaczy? Z kolei R. Gordis, Job, s.266n; D.J.A. Clines, WBC,
s.585 i H. Strauss, mogc si powoa na T, tumacz go (pl.) jako rzdy (drzew oliwnych), przy czym
kocowe mem traktowane jest jako suf. lub kocwka du. (paralelne okrelenie do ~ybiq'y>; H. Strauss) albo
enklityczne mem (R. Gordis). Poniewa najprawdopodobniej jest to suf., to musi si odnosi do
bezbonych z 24,6, ktrzy s te podmiotem w 24,9. Rne prby korekt omawia krtko D.J.A. Clines.
Znaczenie drugiego hapaxl. mona wyjani na dwa sposoby; HAL i komentarze. Po pierwsze,
toczy oliw czasownik od rzeczownika rh'c.yi (= oliwa), za czym przemawia paralelizm i T; tak HAL;
Prparation, s.92; G. Fohrer, KAT, s.368; R. Gordis, Job, s.267; D.J.A. Clines, WBC, s.585; H. Strauss,
BK, s.85n; M. Witte, Notizen, s.94. Po drugie, spdza poudnie wyprowadzone od ~yIr;h\c' (= poudnie,
tj. pora dnia), na co moe wskazywa V i Syr 43,3. Ze wzgldu na bezporedni kontekst najczciej
wybiera si pierwsz moliwo.
Godni (z poprzedniego wiersza) nie tylko ciko pracuj przy niwach zb, ale
rwnie przy toczeniu oliwy. Z powodu niejasnoci leksykalnych nie wiadomo, czy
toczenie miao miejsce w pobliu (nie mogo oznacza po prostu pomidzy rzdami
drzew oliwnych, gdy oliwki nie byy toczone bezporednio wrd drzew, lecz zwoono
je do zabudowa, gdzie znajdowaa si prasa) plantacji oliwek268, czy te wymienia si
jak konstrukcj do toczenia oliwek269.
Druga linia opisuje prawdopodobnie toczenie winogron, cho adne z poj nie
zostao jednoznacznie dookrelone. ~ybiq'y> (pl.) to instalacja do toczenia oliwy lub moszczu
z winogron, skadajca si najczciej z dwch zbiornikw wykutych w skale i
poczonych rynn. Rzeczownik w sg. moe odnosi si zarwno do grnego zbiornika,
gdzie toczy si owoce, jak i dolnego, do ktrego spywa wytoczona ciecz270. Czasownik
$rd w opisach toczenia owocw, z wyjtkiem Mi 6,15, odnosi si do winogron271. Mimo
e robotnicy pracuj przy duych ilociach winogron i moszczu, cierpi pragnienie
(amc)272. Pwiersz wyraa wic dokadnie tak sam myl jak 24,10b, tak e 24,10n
tworz cao273. W ST nieraz wymienia si razem zboe, oliw i wino, ktre stanowiy w
Palestynie podstaw wyywienia (Lb 18,12; Pwt 7,13; 11,14; 18,4; Ne 5,11; Jl 2,19; Ag
1,11)274.
24,12 Przekaz tekstowy nie jest jednoznaczny275. Pierwsza linia moe mwi bardzo
oglnie o jkach, ktre dochodz z ludzkich osad, z pewnoci z powodu panujcego
268
R. Gordis, Job, s.267; D.J.A. Clines, WBC, s.609; H. Strauss, BK, s.94.
G. Fohrer, KAT, s.372: Balkenpresse w jakim duym pomieszczeniu lub Kreuzpresse w cianie
budynku.
270
HAL; wg D.J.A. Clinesa (WBC, s.586) w pl. oznacza pras winn.
271
D.J.A. Clines, WBC, s.586. G. Fohrer, KAT, s.372 i D.J.A. Clines, WBC, s.608n bardziej
szczegowo opisuj, jak wygldao w tamtych czasach toczenie oliwy i wina.
272
Zw. D.J.A. Clines, WBC, s.609; H. Strauss, BK, s.94.
273
Zob. H. Strauss, BK, s.94.
274
D.J.A. Clines, WBC, s.608; poza Lb zawsze w kolejnoci zboe-wino (moszcz)-oliwa.
275
Zob. powysze przypisy do tumaczenia i H. Strauss, BK, s.94.
269
389
Hiob 23-24
276
Na t rnic czsto uwag zwracaj komentarze, np. R. Gordis, Job, s.267; H. Strauss, BK, s.86.
D.J.A. Clines, WBC, s.609n i nawet H. Strauss, BK, s.94n. Za takim przeciwstawieniem zdaje si
kry zbyt wspczesny sposb mylenia.
278
D.J.A. Clines, WBC, s.610.
279
Zob. poniej. Tak te R. Gordis, Job, s.267; N.C. Habel, OTL, s.360; D.J.A. Clines, WBC, s.590.607;
H. Strauss, BK, s.89n; M. Witte, Vom Leiden, s.122.
280
Zob. powysz uwag do tumaczenia.
281
HAL: przebici (mieczem), ciko, miertelnie zranieni.
282
Zob. HAL; D.J.A. Clines, WBC, s.610.
283
Zob. R. Albertz, Art. q[c, THAT II, 570.
284
D.J.A. Clines, WBC, s.610.
285
Nigdy wicej rdze qan nie pojawia si w ST (zob. HAL i SESB).
286
Eliptyczne wyraenie; zob. powyszy przypis do tumaczenia; HAL i komentarze. Czasownik mona
te rozumie w sensie przypisywa, zarzuca (jak w 4,18; R. Gordis; Job, s.267; por. HAL), przy czym
konieczne byoby domylne dopenienie (tj. niegodziwemu/ym). Tak czy inaczej Hiob posdza Boga o
pozostawanie biernym, niebranie pod uwag wstrtnych czynw niegodziwego.
277
390
Komentarz
391
Hiob 23-24
299
392
Komentarz
Bg nie zwaa ani na ucisk biedakw, ani na otwarty bunt przeciwko Jego
przykazaniom310.
W trzeciej linii, ktra jako por przestpstwa wymienia noc, bezbonik jest zodziejem.
Prawdopodobnie rdze bng (zob. Wj 20,15) zosta uyty w pierwotnym znaczeniu
uprowadzania (i sprzedawania w niewol) ludzi (Rdz 40,15; zob. te Hi 21,18; 27,20)311,
skoro stoi obok mordercy. Taka interpretacja korespondowaaby z 24,9 (chocia
odbieranie dziecka jako zastawu z pewnoci nie miao miejsca noc). Uycie przyimka k
moe wskazywa, e nie tyle chodzi o opis konkretnych czynw, ile o ich ocen. Nawet
jeli bng rozumie w sensie zwykej kradziey (por. 30,5), nie ma potrzeby przesuwania
tej linii tak, by staa obok 24,16312, bo zestawiono tutaj rne nieprawoci popeniane
przez tych, ktrzy nie kieruj si Boymi przykazaniami313.
24,15 Cudzoonik (w przypadku mczyzny) to kto, kto wspyje z on lub
narzeczon innego mczyzny (zob. @an w Wj 20,14)314. Czeka na zmierzch (@v,n<; zob. 3,9 i
7,4; jako pora wystpkw seksualnych w Prz 7,9)315. Paralelna linia wyjania powd tego
oczekiwania: jest on przekonany, e w ciemnoci nikt go nie dostrzee (rwv; zob. 7,8 i
17,15). Nie da si chyba jednoznacznie rozstrzygn, przed kim cudzoonik si kryje.
Cho moe mie na wzgldzie Boga (zob. uycie czasownika w 7,8; por. 22,13n)316, to
wydaje si, e nie chce by widziany przez nikogo z ludzi317. Nie sposb przeoczy
chiastycznie usytuowanego sowa oko318. Oko cudzoonika obserwuje otoczenie,
oczekujc na ciemno, by oko kogo innego go nie wyledzio. O ile przestpstwa z
24,2-12 i 24,14a popeniane s otwarcie, to wystpkom seksualnym towarzyszy wstyd,
nawet w odczuciu samego bezbonika319. Dlatego dodatkowo zakrywa twarz, by nie by
rozpoznanym. Nie sprecyzowano, o jakie przykrycie chodzi (rt,s;e por. 13,10; te 22,14)320,
wane jest, e ma uniemoliwi rozpoznanie cudzoonika (ta wyjtkowa skryto moe
wrcz budzi mieszno, tym bardziej e jego wasne oczy s szeroko otwarte). Ta
ostrono moe troch dziwi, ale na pewno nie mona dopatrywa si sprzecznoci
pomidzy wyczekiwaniem na zmierzch i zakrywaniem twarzy321. Ponadto moliwy jest
310
D.J.A. Clines, WBC, s.612: oprawcy ubogich s stawiani na rwni z rzeczywistymi mordercami.
Zob. H.J. Boecker, Altes Testament, s.219.
312
Wbrew D.J.A. Clinesowi (WBC, s.587 i 613), ktry wstawia j pomidzy 24,15 i 16, czy G.
Fohrerowi (KAT, s.368), ktry z kolei przesuwa 24,16a pomidzy 24,14 i 15. Z kolei G. Ravasi, Hiob 2,
s.300 przyp.202 proponuje nastpujc kolejno: 24,13-14.15c.16a.18a.16b-17. Zob. Cz 2 (1.10.2).
313
Zob. H. Strauss, BK, s.95n.
314
HAL. D.J.A. Clines, WBC, s.612: cudzostwo postrzegane byo jako naruszenie prawa i wasnoci
drugiego czowieka.
315
HAL i D.J.A. Clines, WBC, s.613.
316
H. Strauss, BK, s.96.
317
Zob. G. Fohrer, KAT, s.373; D.J.A. Clines, WBC, s.613.
318
Zob. D.J.A. Clines, WBC, s.613 i M. Witte, Vom Leiden, s.124.
319
Zdaniem D.J.A. Clinesa (WBC, s.613) powodem jest nie tyle groba kary (Kp 20,10; Pwt 22,22-24),
ile obawa przed publicznym zdemaskowaniem.
320
Por. D.J.A. Clines, WBC, s.613 i G. Wehmeier, Art. rts, THAT II,176. Wg R. Gordisa (Job, s.268)
rzeczownik ten moe oznacza te mask, kamufla.
321
Wbrew G. Fohrerowi (KAT, s.369).
311
393
Hiob 23-24
322
394
Komentarz
24,17 Pierwszy pwiersz moe by ujty na dwa sposoby w zalenoci od tego, ktry
rzeczownik jest podmiotem zdania332. Bardziej naturalne wydaje si respektowanie szyku
zdania333. Dla wszystkich bezbonikw poranek jest niebezpiecznym mrokiem (tw<m'l.c;; zob.
3,5; 10,21n i dalsze). Czy ma to oznacza, e przestpcy o poranku, obawiajc si wiata,
zaprzestaj swojej dziaalnoci334 (ale zob. 24,14a)? Ranek niesie dla nich zagroenie. A
moe jasno-ciemno trzeba rozumie tutaj przenonie (jak w 24,13.16b): unikaj
wiata przykaza Boych, ktre mogyby im utrudni ycie czy wzbudzi strach przed
konsekwencjami? Jeli zamienilibymy ze sob podmiot i orzecznik, tumaczc: mrok jest
porankiem, to zdanie mogoby oznacza, e przestpcy rozpoczynaj swoj aktywno
wraz z nastaniem ciemnoci. Przypominaliby dzikie drapieniki i odwracaliby normalny
porzdek w ludzkim yciu (Ps 104,20-23)335. Tak czy inaczej336 w pomieszaniu jasnoci i
ciemnoci tkwi co nienormalnego czy perwersyjnego (zob. Iz 5,20)337, a w ramach
obecnej tu symboliki wiata i ciemnoci przeciwnego Boym przykazaniom. Ponadto
zwizek przestpcw z mrokiem moe sugerowa grob zagady338 (ale czy wtedy sowa
te mogyby zosta pierwotnie wypowiedziane przez Hioba?).
Mieszanie jasnoci i ciemnoci znajduje uzasadnienie (yKi)339 w tym, e znaj oni (kady
z osobna), ufaj (rkn hi.; por. 24,13)340 zowrogiemu mrokowi (powtrzone tw<m'l.c); .
Straszliwy wymiar ciemnoci podkrela dodatkowo nomen regens hh'L'B; w pl. (por. 27,20;
30,15)341. Zamiast z Boymi przykazaniami s zaprzyjanieni z przeraajc, niosc
mier ciemnoci. S wrogami wiata, a znajomymi cakowitej ciemnoci. Jak si
wydaje, przemieszany zosta wymiar dosowny i metaforyczny przeciwiestwa pomidzy
wiatem i ciemnoci342. Takie poetyckie zlanie si rnych perspektyw pokazuje, e nie
chodzi jedynie o opis rzeczywistoci, ale o jej ocen, budzenie emocji. Bezbonicy musz
budzi negatywne uczucia, mimo e Bg zdaje si nieporuszony ich nieprawoci
(24,1.12b). A moe sowa te s grob pokazujc, e bezboni przestpcy dowiadczaj
nieszczcia, strachu przed nadchodzc mierci (tw<m'l.c)? Wtedy czyyby si treciowo
332
395
Hiob 23-24
z 24,18nn, ale nie mogyby przynalee do pierwotnej mowy Hioba 343. Posugujc si
symbolik wiata i ciemnoci, ktra charakteryzowaa 24,13-16, tworzyyby pomost do
kolejnego fragmentu344.
24,18 Wiersz jest niejasny, a jego przekaz tekstowy trudny (by moe uszkodzony).
Pierwsza linia sformuowana jest podobnie jak 24,17b w sg. i by moe z nim powinna
by czona345. Jeli zrezygnuje si z korygowania jej tekstu, to mwi prawdopodobnie o
przestpcach z 24,(2-12a.)13-17346, a sg. mona by rozumie jako dystrybutywny347.
Przyrwnuje si przestpc (aWh) do czego lekkiego, unoszcego si na wodzie
(przypomina wyobraenie z niestety niejasnego Oz 10,7)348, bezbony jest czym zupenie
nieznaczcym, niesubstancjalnym349, sabym, niestabilnym350. Poniewa rdze llq (zob.
7,6; 9,25) moe wskazywa na szybkie przemijanie czowieka, lekko bezbonika moe
si wiza z jego przemijalnoci. Byby on krok od zagady351. W kadym razie linia
zdaje si mwi o nietrwaoci niegodziwego. Tym samym jest w ustach Hioba
zaskakujca (por. 21,7nn)352, chyba e miaaby by elementem zarzutu Hioba, e mimo
ich saboci Bg nie ingeruje353, pozwalajc im mnoy nieszczcia blinich.
Bezbonik przemija, a jego udzia jest oboony przeklestwem. Pu. czasownika
llq354, ktry wystpuje tylko 3 razy w ST, ma deklaratywny (i faktywny) sens (zob. pi. w
3,1). Przeklinanie i zniewaanie jest tosame z pozbawianiem egzystencji (cho
ostatecznie Bg jest panem przeklestw)355. Zasadne jest przypuszczenie, e za pasywn
form czasownika stoi Bg (por. pu. w Ps 3,22). Gdy przeklina ziemi, rol, to staje si
343
396
Komentarz
ona jaowa (Rdz 8,21n; por. Rdz 3,17n)356. hq'l.x, to ziemia lub przypadajca komu ziemia
uprawna357 (paralelnie do ~r,K), . Ziemia niegodziwca w kraju znajduje si pod Boym
przeklestwem, staje si nieurodzajna, jaowa (w kontracie do 21,7.9.24) i tym samym
wieszczy katastrof wystpnemu. Paralelna linia przypuszczalnie358 rozwija t myl.
Robotnicy najemni albo nikt (w zalenoci od odczytania tekstu) nie zachodzi ju do
winnicy bezbonego (w przeciwiestwie do 24,6; por. te 24,11), gdy z powodu Boego
przeklestwa nie przynosi ona adnego owocu. Nie ma po co tam chodzi359.
Cho pierwsz lini 24,18a czy z kolejn rdze llq, to zdaje si ona rzeczowo by
zwizana przede wszystkim z poprzedzajcym 24,17b (o czym wiadczy te sg.). Moe
by wic pomostem (by moe razem z 24,17, w zalenoci od interpretacji tego wiersza)
pomidzy prezentacj przestpstw bezbonikw, ktrzy za nic maj Boe prawo
(24,13-16.17), a opisem zagady, ktra na nich przychodzi (24,18a.b.19nn).
24,19 Porwnanie suszy i gorca, ktre sprawiaj, e znika (obrazowe odbieranie czy
kradnicie wody; zob. lzg w 24,2.9!) woda ze niegu (por. 6,16n i 14,11), do szeolu, ktry
tak samo porywa i zabiera ze wiata yjcych (por. Ps 116,3) grzesznikw (ajx; zob.
1,5.22; 2,10; 7,20), pokazuje, jaki los ich nieuchronnie czeka. Obserwacje procesw w
naturze posuyy w typowo mdrociowy sposb360 do zobrazowania prawidowoci w
ludzkim yciu361. Nieszczsny los nikczemnikw przedstawiono w wyszukany sposb,
nawizujc leksykalnie do opisu ich budzcych oburzenie czynw (24,4.9)362. By moe
szybkie znikanie niegu w upale ma ponadto podpowiada, e zagada na zych
przychodzi szybko363. Jest nieunikniona, a po bezboniku jak po niegu w upale nie
zostanie nawet lad (zob. kolejny wiersz)364. Takie stwierdzenie stoi w sprzecznoci z
21,17-20 i zaskakuje w ustach Hioba.
24,20 Niegodziwy znika zupenie, tak e zostaje cakowicie zapomniany. Zapomina
(xkv; zob. 9,27; 19,14) go nawet matczyne ono (~x,r,; zob. 3,11; 10,18)365, jego wasna
matka (por. Iz 49,15). Zadziwia, e zostaje zapomniany przez matk, a nie przez swoich
potomkw366. Czy to oznacza, e mier przychodzi na bezbonika przedwczenie?
Raczej ma pokazywa, jak tragiczny los go czeka, gdy nawet matka nie bdzie chciaa
mie z nim nic do czynienia. Paralelne sformuowanie niejako poszerza grono tych, ktrzy
zapominaj (rkz; zob. 7,7) o grzeszniku po jego mierci (24,20a). Nikt go nie wspomni,
356
G. Fohrer, KAT, s.373; D.J.A. Clines, WBC, s.670; por. te H. Strauss, BK, s.96.
H.H. Schmid, Art. qlx, THAT I, 577; D.J.A. Clines, WBC, s.670.
358
Tekst niepewny; zob. powysz uwag do tumaczenia.
359
G. Fohrer, KAT, s.373; H. Strauss, BK, s.96; podobnie D.J.A. Clines, WBC, s.670.
360
G. von Rad, Teologia, s.332n.
361
Zob. H. Strauss, BK, s.97.
362
Std moe wynika niezwyke sownictwo, na ktre zwraca uwag D.J.A. Clines, WBC, s.670.
363
Tak G. Fohrer, KAT, s.373; N.C. Habel, OTL, s.362; zob. te D.J.A. Clines, WBC, s.670.
364
H. Strauss, BK, s.97 i D.J.A. Clines, WBC, s.670.
365
Zw. H. Strauss, BK, s.97.
366
D.J.A. Clines, WBC, s.671.
357
397
Hiob 23-24
ycie si potoczy, jakby go nigdy nie byo na wiecie. H. Strauss367 uwaa, e pierwsza
linia mwi o niezwracaniu uwagi na bezbonego ju na pocztku ycia, a trzecia o jego
cakowitym wymazaniu na kocu. Oba zdania o zapomnieniu niegodziwca rozdziela
makabryczna wizja jego ciaa, ktre wysysane jest z luboci (qtm) przez robaki
(kolektywny rzeczownik hM'r)I , przynalece do pomiertnej (17,14; 21,26; por. 25,6)
egzystencji w szeolu368 (zob. poprzedni wiersz). W przeciwiestwie do 21,33 nie
niegodziwy doznaje satysfakcji po mierci (sodkie grudy ziemi dla zmarego grzesznika),
ale wysysajce jego zwoki robactwo.
Ostatnim aktem jest usunicie jego nieprawoci (hl'w>[;; zob. 6,29n; 13,7). Zostanie
roztrzaskana czy poamana (rbv ni.) jak drzewo, drewno (do poamanego drzewa jako
obrazu sdu Boego zob. Wj 9,25 i Ps 105,33)369. By moe karzcy bezbonego Bg
zniweczy te jego nieprawo lub jej konsekwencje (por. te 29,17). Po mierci i
wymazaniu wszelkiej pamici po bezbonym Bg usunie te to, co pozostao po jego
niegodziwych dzieach. Wszelki lad i pami o grzeszniku zniknie, co stoi w
sprzecznoci ze sowami Hioba z 21,32n370.
Sformuowania mog si wydawa jzykowo niezdarne i czciowo niespjne371, ale
wiersz ma dosy regularn budow372. Dwie pierwsze linie s krtsze (2+2), a druga para
(pasywny ni.) jest dusza (3+3) i chiastycznie skonstruowana.
24,21 Jeszcze raz w rodku opisu nieszcz, ktre s kar dla bezbonika, powraca si
do ukazania jego winy, ktre nawizuje do 24,3.9, tj. niegodziwoci wobec wdowy373.
Grzesznik krzywdzi zwaszcza poszkodowane przez los kobiety.
Pocztkowe ptp. jest przypuszczalnie form czasownika h[r2 (= mie z kim/czym do czynienia,
zadawa si z; tak HAL; SESB; G. Fohrer, KAT, s.369; H. Strauss, BK, s.84), rozumianego zazwyczaj
w sensie odbywania stosunku pciowego (G. Fohrer, KAT, s.374; H. Strauss, BK, s.97; M. Witte,
Notizen, s.111n). Czasami wywodzi si je z h[r1 (= pa): Boy tytu Pasterz (M. Witte, 111n), czemu
bliska byaby wersja V, lub w negatywnym sensie ogaaca, ograbia (Prparation, s.94, A. Weiser,
ATD, s.177 przyp.14; zob. te D.J.A. Clines, WBC, s.656, ktry wskazuje na Mi 5,5 i Hi 20,26, jednak
w obu przypadkach tekst jest problematyczny; zob. H. Strauss, BK, s.25 i H.W. Wolff, Micha, s.120),
dziki czemu obie linie tworzyyby wyrany paralelizm, lub w sensie obrazowym ywi si na, tj. czyim
kosztem (N.C. Habel, OTL, s.362). T i by moe G (jeli w swej parafrazie nie tumaczy w
rzeczywistoci czasownika z drugiej linii) wskazuj, e tumacze dostrzegli tu czasownik [[r1,
przypuszczalnie w hi. (w q. by zym, w hi. le czyni); zob. H. Strauss, BK, s.84 i M. Witte. Wanie na
hi. tego czasownika zmieniaj tekst D.J.A. Clines; F. Hesse, ZBK, s.146. Z kolei R. Gordis, Job, s.270
367
BK, s.97.
D.J.A. Clines, WBC, s.671; H. Strauss, BK, s.97.
369
G. Fohrer, KAT, s.373; D.J.A. Clines, WBC, s.671; H. Strauss, BK, s.97. Obraz wyrwanego drzewa
znajdziemy w 19,10 (o nadziei Hioba); por. 14,7.
370
Zob. N.C. Habel, OTL, s.362.
371
D.J.A. Clines, WBC, s.670: chaotyczne i niekoherentne.
372
H. Strauss, BK, s.97.
373
Zw. D.J.A. Clines, WBC, s.671; te H. Strauss, BK, s.97.
368
398
Komentarz
uwaa form z TM za oboczno czasownika [[r2 (= zmiady, skruszy; zdaniem M. Wittego jest
formalnie moliwe). wiadectwa (i paralelizm, jeli podmiotem bjy jest ta sama osoba, ktr okrela
ptp.) ka odczytywa czasownik w negatywnym sensie, ale nie mona wykluczy, e mamy do
czynienia z redakcyjnym, oczywicie nierozpoznanym rzeczowo w Vrs uzupenieniem, mwicym o
Bogu jako pasterzu wdw, a tym samym korygujcym zarzut Hioba z 24,12(.3.9) (tak M. Witte, Vom
Leiden, s.119.125).
Niegodziwiec wykorzystuje (seksualnie?) bezdzietn374. Poniewa przypadek ten poruszono obok sprawy wdowy, moe by mowa o tym, e wiadomie wspyje z bezpodn,
odmawiajc jednoczenie wzbudzenia potomstwa wdowie (w oparciu o prawo lewiratu?;
zob. Rdz 38,8n)375. Rwnie dobrze moe chodzi oglnie o ze traktowanie376. Paralelna
linia formuuje niesprecyzowany zarzut, e nie wywiadcza adnego dobra wdowie, nie
okazuje przychylnoci, nie chroni jej prawa. Mona jedynie spekulowa, czy dotyczy on
czego bardziej konkretnego, np. odmowy wzicia odpowiedzialnoci za jej potomstwo
czy podporzdkowania si prawu lewiratu377. Zwraca uwag, e oskarenie jest agodniej
wyraone ni w 24,3.9, co by moe uprawdopodobnia, e wskazuje na brak troski o
poszkodowane kobiety (i unikanie obowizkw lewiratu?). Tre wiersza jest bardzo
sabo zwizana z bezporednim kontekstem378.
24,22 Kolejny niepewny tekstowo i niejasny rzeczowo wiersz przypuszczalnie
pokazuje, e Bg (podmiot nie zosta podany) nie pozwala potnym niegodziwcom na
niekoczc si nieprawo, lecz w swej przewyszajcej wszystkich ludzi mocy (x;Ko; por.
9,4.19) chwyta ich po to, by ukara (zob. 24,24 i Ps 28,3)379 lub przynajmniej napeni ich
poczuciem zagroenia (zob. paralelna linia). ryBia,; odnoszc si do czowieka, oznacza
wadc, bohatera, tyrana380. W kontekcie analizowanego rozdziau s to niegodziwi
tyrani, wykorzystujcy biednych (24,2-12.21), niedbajcy o przestrzeganie Boych
przykaza (24,13-17)381.
Drugie zdanie w paralelnym pwierszu znane jest z przeklestwa przeciwko
nieprzestrzegajcym przykaza w Pwt 28,66, ktre zapowiada ycie w cigej niepewno374
Zdanie jest na tyle niejasne, e G. Fohrer, KAT, s.374 sdzi, e wykorzystano przysowiowe
sformuowanie. Bezdzietno bya postrzegana jako nieszczcie (Rdz 29,31; Sdz 13,2), wyraz Boego
przeklestwa (Pwt 7,14).
375
H. Strauss, BK, s.97; zob. te R. Gordis, Job, s.270. Poniewa wiersz ten nie mwi raczej o
nieszczciu bezbonika, to nie chodzi o to, e sypiajc z bezdzietn (on?), sam pozbawia si
potomstwa (jak chciaby D.J.A. Clines, WBC, s.671; zob. te G. Fohrer, KAT, s.374).
376
Cz. Jakubiec, PST, s.171.
377
H. Strauss, BK, s.97.
378
D.J.A. Clines, WBC, s.671.
379
D.J.A. Clines, WBC, s.672.
380
Wystpuje tylko 17 razy w ST (rozproszony po caym ST), z tego 6 razy jest predykatem Boym
(czci Boego imienia). Ponadto moe dotyczy zwierzt, bdc okreleniem konia lub byka, a w Ps
78,25 manny jako anielskiego chleba; H.H. Schmid, Art. ryBia;, THAT I, 25nn.
381
Zob. G. Fohrer, KAT, s.372; R. Gordis, Job, s.271 (cho odczytuje lini w pozytywnym sensie: tyran
dba o przeduenie swego ycia). Natomiast jeli zaakceptowa wersj G (zob. powyszy przypis do
tumaczenia), to mielibymy kontynuacj (24,21) opisu ucisku biedakw (~ynIAyb.a,; zob. 24,4.14), wobec
ktrych niegodziwiec uywa siy, zniewalajc ich; H. Strauss, BK, s.97.
399
Hiob 23-24
382
400
Komentarz
z ~wr i opisujcy grzeszn pych; por. 38,15)394, nadchodzi ich koniec, znikaj (!yIa; z suf.;
zob. 7,8.21)395.
Najwicej wtpliwoci budzi druga linia, ktra mwi o pochyleniu si nisko (qqm ho.)
w kontracie do wczeniejszej wyniosoci396 i mierci niegodziwca, ktrego nie
ominie los kadego czowieka czy grzesznika. lKo ma wskazywa przede wszystkim na
totalno zniszczenia przestpcw397, tworzc wyran paralel do WNn<yae z pierwszej linii398.
Wydaje si, e jzyk jest obrazowy i nawizuje do zbiorw czy zrywania jakich zi czy
kosw. Nie wykluczone, e ju tutaj napotykamy na obrazowe porwnanie do
widncych czy zrywanych zi podobne (paralelne) do ostatniego czonu wiersza.
tl,Bvo i (varo) jest typowym pojciem dla zbiorw zb, podczas ktrych odcinano wysche
kosy399. Czasownik llm pojawia si czciej w Hi w porwnaniach rolinnych, ktre
przedstawiaj mier czowieka (14,2; 18,16)400. Pyszni niegodziwcy po krtkim czasie
zostaj ponieni i nagle umieraj. Kolejny raz s to stwierdzenia sprzeczne z tym, o czym
Hiob mwi wczeniej (21,17nn).
24,25 Kocowy akord tej mowy przynosi pytanie/a retoryczne (przypominaj
formalnie 9,24b)401, ktre maj potwierdza suszno obserwacji Hioba i w konsekwencji
jego prawdomwno. Nikt nie jest w stanie mu zaprzeczy 402. Jest przewiadczony, e
nikt nie moe wykaza i udowodni mu kamstwa. Czasownik bzk (zob. 6,28) ma nieraz
wymiar sdowy403. Jego sowa, argumenty sdowe s nie do podwaenia (hL'm;i zob. 6,26;
13,17 itd.). Taka figura retoryczna liczy si najwyraniej z jakimi suchaczami, do
ktrym pytania retoryczne mogyby by skierowane404.
Poniewa znajduj si w tym rozdziale sprzeczne wypowiedzi, trzeba postawi
pytanie, ktrych sw Hioba nie da si podway. Tych o istniejcej w wiecie nieprawoci, przeciwko ktrej Bg nie wystpuje (24,1-12[.13-17])405, czy tych o przychodzcej po
krtkim czasie i nieuniknionej Boej karze, w wyniku ktrej niegodziwca spotyka zagada
i cakowite wymazanie ladw jego egzystencji (24,18-24)?
Podzia na w miar proporcjonalne strofy rwnie w przypadku rozdz.23 i 24 nie jest moliwy.
Propozycja G. Fohrera (KAT, s.363nn) uwiadamia, jak mocno podzia stroficzny bywa uzaleniony od
analizy integralnoci tekstu. Bez tego rodzaju dalej idcych interwencji podziay prezentuj P. van der
Lugt, Rhetorical Criticism, s.265nn i D.J.A. Clines, WBC, s.589nn (jego zdaniem do tej mowy nie
394
401
Hiob 23-24
402
Tumaczenie
11. HIOB 26
11.1. Tumaczenie
1. Wtedy odpowiedzia Hiob i rzek:
2.
O jak1 pomoge bezsilnemu (temu, ktry nie ma siy),
wspomoge rami sabe (ktremu brak mocy)?!
3.
O jak doradzie niemdremu (temu, ktremu brak mdroci)
i o drodze do roztropnoci (powodzenia) w peni2 pouczye?
4.
Komu (z kim razem)3 obwiecie sowa4
i tchnienie czyje wyszo z ciebie?
5.
Duchy zmarych5 ogarno przeraenie
pod wodami i mieszkacami ich6.
6.
Nagi [jest] szeol wobec niego
i nie ma przykrycia kraina zmarych.
7.
Rozcigajcy pnoc7 nad otchani
1
Okrzyk wyraajcy zdziwienie, oburzenie czy szyderstwo; zob. W. Gesenius, Grammatik, 148.
Wyraenie do powszechne w ST i do wiernie oddawane w Vrs (zob. M. Witte, Notizen, s.132n).
Nie ma wic podstaw do jakichkolwiek korekt tekstu, chccych zapewne poprawia paralelizm
(wygadzenie tekstu); wbrew R. Gordisowi (Job, s.286); zob. M. Witte; D.J.A. Clines, WBC, s.620.
3
tae mona tumaczy na dwa sposoby. Po pierwsze, jako not acc. (podwjny acc.), tj. komu
obwiecie, co byoby bardziej naturalnym rozumieniem wyraenia i jest poparte przez G, V i S (M.
Witte, Notizen, s.133; w T dwuznaczne wyraenie jak w TM); tak Prparation, s.96 przyp.5; G. Ravasi,
Hiob 2, s.318; H. Strauss, BK, s.115; M. Witte. Po drugie, jako przyimek razem z, za czym przemawia
paralelizm; tak G. Fohrer, KAT, s.377; Cz. Jakubiec, PST, s.174; R. Gordis, Job, s.286; D.J.A. Clines,
WBC, s.620.
4
Aramejska kocwka pl., ktra wystpuje 13 razy w Hi; HAL.
5
Nie jest pewne, czy sowo naley wywodzi z apr1 (= leczy, uzdrawia; by moe wokalizacja
masorecka mogaby pochodzi z ptp. ~yaip.ro, czyli uzdrowiciel), czy z hpr (rzeczownik w pl. miaby
znaczenie sabi). Jednak w oparciu o teksty ugaryckie (zw. o refaim) najbardziej prawdopodobne staje
si znaczenie duchy zmarych (przede wszystkim osb z domu krlewskiego), cho i w ug. byyby
podstawy do tego, by rozumie sowo w sensie uzdrowiciel, przypuszczalnie jako epitet bstwa (moe
nawet Baala czy Ela). Nie jest te wykluczone, e okrelenie uzdrowiciel dla zmarych moe by
eufemizmem; HAL; zob. te G. Fohrer, KAT, s.381n. W (w G* brak 26,5-11) i V przetumaczono go
jako gi,gantej/gigantes, co wskazuje na wiadomo mitologicznego pochodzenia sowa (R. Gordis, Job,
s.277), za w T i S po prostu bohaterowie (ayrbg; M. Witte, Notizen, s.134). Rzeczownik jest zgodnie
tumaczony jako cienie czy duchy zmarych; m.in. Prparation, s.96; G. Fohrer; Cz. Jakubiec, PST,
s.174; G. Ravasi, Hiob 2, s.308; R. Gordis; M. Witte; H. Strauss, BK, s.102n.
6
Najprostsze tumaczenie TM sytuuje duchy zmarych pod wodami mrz i mieszkacami mrz
(paralelizm syntetyczny); tak te T, , (M. Witte, Notizen, s.135n). Przy czym tx;T;mi wskazuje raczej,
e duchy zamieszkuj obszary pooone niej ni wody, a nie w wodach; zw. G. Fohrer, KAT, s.382 i
D.J.A. Clines, WBC, s.622; tak te tumacz Prparation, s.96 przyp.6; Cz. Jakubiec, PST, s.174; G.
Ravasi, Hiob 2, s.308; H. Strauss, BK, s.102; M.Witte. Z kolei w V i (M. Witte) ujto mieszkacw
wody jako okrelenie paralelne do duchw zmarych. Cho metrum wiersza (2+3) moe wydawa si
podejrzane, to nie moe by wystarczajc podstaw do korekt, zwaszcza do uzupeniania pierwszej
linii o rzekomo brakujce sowo (wbrew G. Fohrerowi; o dalszych propozycjach korekt G. Fohrer,
D.J.A. Clines i M. Witte, ktry zaznacza, e przeciwko TM nie mona wykorzysta S). Rwnie
przesuwanie atnach trudno byoby uzna za przekonujce; zob. G. Fohrer, D.J.A. Clines wbrew R.
Gordisowi (Job, s.277). Jeli chciaoby si uzyska zwyczajny rytm 3+2, to zamiast korekty lepiej
byoby dokona podziau na pwiersze niezgodnie z podziaem logicznym.
2
403
Hiob 26
8.
9.
10.
11.
!Apc; jako nazw wasn (tradycyjnie miejsce zamieszkiwania bogw; zob. poniej) H. Strauss, BK,
s.102 pozostawia nieprzetumaczon, a D.J.A. Clines, WBC, s.622 zapisuje du liter.
8
Czasownik hlt z acc. lub przyimkiem l[; oznacza wiesza, zawiesi na czym, ale tutaj paralelizm
wskazuje na nieco inne rozumienie poczenia z tym przyimkiem (te , V): nad, ponad; HAL; M.
Witte, Notizen, s.136, ktry uzasadnia to tym, e tylko tutaj czasownik uyto w sensie kosmologicznym;
tak te wikszo komentarzy, np. G. Fohrer, KAT, s.381. Przeciwko takiemu tumaczeniu wyraenia
wbrew zwyczajnemu znaczeniu wystpuje D.J.A. Clines, WBC, s.622.
9
Dos. to, czego nie ma. Wyraenie to nie pojawia si wicej w ST; D.J.A. Clines, WBC, s.622.
10
Pi. tego czasownika nigdy wicej nie pojawia si w ST, przy czym najczciej przyjmuje si, e mamy
do czynienia z zxa2 (= zakrywa; jeszcze tylko q. w 1 Krl 6,10 i pu. w 2 Krn 9,18 w wokalizacji
babiloskiej [w TM bdnie hof. zxa1]); HAL; tak te G. Fohrer, KAT, s.382; H. Strauss, BK, s.102.
Analogicznie R. Gordis, Job, s.279 i D.J.A. Clines, WBC, s.622, ktrzy jednak wtpi, e jest to
odrbny rdze, czy M. Witte, Notizen, s.137, ktry zaprzecza istnieniu zxa2 (wyprowadza znaczenie
ukrywa w oparciu o T i S). Prparation, s.97 przyp.3 wybiera ostatecznie (zamyka) zxa1 (= schwyta,
zatrzyma, obejmowa; tak te najwyraniej i V). Tak czy inaczej istnienie zxa2 czy tylko znaczenia
zakrywa jest niele powiadczone.
11
Prparation, s.97; R. Gordis, Job, s.279; D.J.A. Clines, WBC, s.622n; M. Witte, Notizen, s.137
tumacz tekst zgodnie z wokalizacj w TM: tron Boy ukryty w chmurach; tak te hSeKi (= aSeKi, podobnie
jak w 1 Krl 10,19) zrozumiano w T, , V (a w S wg M. Wittego odczytano czasownik hsk). Niemniej
wokalizacja TM moe by bdna, spowodowana niezwyczajn, aramejsk pisowni z h zamiast z a
rzeczownika aS,Ke (jedynie w Prz 7,20) = hS,Ke (jeszcze w Ps 81,4): penia ksiyca; tak BHS (prp); HAL;
G. Fohrer, KAT, s.382; Cz. Jakubiec, PST, s.175; G. Ravasi, Hiob 2, s.308; H. Strauss, BK, s.103.
12
Dziwny czasownik z TM moe by w rzeczywistoci form mieszan dwch czasownikw frp (=
rozciga, rozwija) i *zrp (jako forma oboczna #rp = przebi, rozszerzy), tak e trzeba by w sumie
przyj frp w pf.; HAL; G. Fohrer, KAT, s.382; M. Witte, Notizen, s.138 (odrzuca uznanie wersji z TM
za form mieszan). Czteroradykaow form jako pilel czasownika frp z eufonicznym
przeksztaceniem jednego f/v w z akceptuj W. Gesenius, Grammatik, 56; BDB; Prparation, s.97;
D.J.A. Clines, WBC, s.622; H. Strauss, BK, s.103; te R. Gordis, Job, s.279 (dla niego jest to inf.cs. lub
ptp.). W kadym razie znaczenie czasownika nie budzi wtpliwoci (H. Strauss), a potwierdzaj go te
Vrs (M. Witte).
13
Czasownik gwx to hapaxl. (w przeciwiestwie do rzeczownika); HAL. Ten fakt wraz z podejrzanym
szykiem zdania (dopenienie blisze-orzeczenie-dopenienie dalsze) prowadzi nieraz do korekt,
polegajcych najczciej na rewokalizacji zachowanych spgosek. Drugie sowo odczytuje si jako
rzeczownik gxu (= krg, okrg), a pierwsze jako czasownik qqx (= wyry, zaznaczy; ustanowi) w pf. w
postaci qx; (HAL; G. Fohrer, KAT, s.382) lub qq;x' (D.J.A. Clines, WBC, s.623) albo w ptp. qx' lub qqexo
(M. Witte, Notizen, s.139). Za zmian przemawia Prz 8,27, a pocztkow pozycj czasownika zdaje si
potwierdza T i S, podczas gdy , i V powiadczaj TM (zob. M. Witte). Taka zmiana nie jest
konieczna, a rnica treciowa jest minimalna; R. Gordis, Job, s.279; H. Strauss, BK, s.103; te
Prparation, s.97 przyp.4.
14
Dos.: a po kraniec wiata przy ciemnoci; przyimek ~[i znaczeniowo bliski jest zwykemu ;HAL;
zob. te np. M. Witte, Notizen, s.139n.
404
Tumaczenie
12.
13.
14.
15
Hapaxl. @pr (poal), dobrze powiadczony w rabinicznym hebrajskim, syr. i arab.; HAL i komentarze,
np. H. Strauss, BK, s.103.
16
Czasownik [gr posiada dwa przeciwstawne znaczenia: pobudza i uspakaja; HAL. W G zosta
przetumaczony w tym drugim znaczeniu, a w V najprawdopodobniej (zob. przekad Iz 51,15=Jr 31,35)
w pierwszym z nich (T i S opieraj si na bdnym odczytaniu tekstu); HAL; H. Strauss, BK, s.103 i M.
Witte, Notizen, s.141. Paralelizm bynajmniej nie sugeruje jednoznacznie ktrego ze znacze (wbrew M.
Wittemu). R. Gordis, Job, s.280; D.J.A. Clines, WBC, s.623n; H. Strauss opowiadaj si za
tumaczeniem uspokoi; a HAL; Prparation, s.97; G. Fohrer, KAT, s.382 za pobudzi. M. Witte
uwaa, e oba aspekty razem przedstawiaj cae spektrum dziaania Boej mocy (podobnie E.L.
Greenstein, Features of Language in the Poetry of Job, s.95).
17
Paralelizm oraz 7,12; 9,8 wskazywaby, e mowa jest o Jamie (zob. poniszy komentarz), ale
przedimek osabia mitologiczny wydwik sowa (zob. 12,8).
18
K powszechnie uchodzi za bd kopisty; BHS; HAL i komentarze. Q powiadczaj te Vrs; zob. M.
Witte, Notizen, s.141.
19
Rzeczownik fem. jest orzecznikiem zdania rzeczownikowego; tak W. Gesenius, Grammatik, 141b;
HAL (hapaxl., w Wj 1,15 pojawia si tak samo brzmice imi wasne) i wikszo komentarzy, np.
D.J.A. Clines, WBC, s.624, ktry ocenia TM jako moliwy, cho niezgrabny. W Vrs przetumaczono
pwiersz czasownikowo (M. Witte, Notizen, s.143n), co w tym przypadku nie jest wystarczajc
podstaw do gbszych korekt, takich jak skrelenie przyimka b i rewokalizacja na czasownik rpv pi. (w
3. os. fem.) = czyci; zob. HAL; wbrew G. Fuchs (Mythos, s.136 przyp.70), R. Gordisowi (Job, s.280n,
ktry poza tym wbrew Vrs wyprowadza znaczenie rozpociera, rozciga od akad. odpowiednika). ST
powiadcza jedynie q. czasownika (= podoba si; Ps 16,6), a na konstrukcj z przyimkiem b wskazuje
poprzedni wiersz, tak e przyjcie dttg b nie jest bardzo prawdopodobne. Pierwszestwo ma TM (inne
propozycje korekt krytycznie omawia D.J.A. Clines).
20
Znaczenie przymiotnika nie jest jasne, cho identyczne wyraenie odnajdujemy w Iz 27,1 (o
Lewiatanie, ktry w paralelnym sformuowaniu okrelany jest jako wijcy si, wyginajcy si) oraz w
klinowych tekstach ugaryckich. Najczciej wyprowadza si go z rdzenia xrb1 (= ucieka), std
uciekinier (Iz 15,5 [TM]); nieuchwytny, szybki (HAL; G. Fohrer, KAT, s.382n; H. Strauss, BK, s.103;
M. Witte, Notizen, s.144n), co potwierdzaj te T, S i prawdopodobnie V, podczas gdy w G
sparafrazowano cay wiersz (zob. M. Witte, H. Strauss). HAL odnotowuje te moliwo, e stoi tu
rzeczownik x;yrIB. (= zasuwa, zamknicie), ktry bywa uywany w sensie kosmologicznym (zasuwa/y
podziemia w Jon 2,7, morza w Hi 38,10). Wtedy mowa byaby o zasuwach (domylnie) nieba, czyli
wu [na] zasuwie nieba lub wu, ktry tworzy tak zasuw (jaka mitologiczn posta?); tak R.
Gordis, Job, s.281 (ktry uwaa, e w Iz 27,1 mamy przeciwstawienie pomidzy wyginajcym si a
prostym jak zasuwa). Jednak ani nieprzekonujca interpretacja Iz 27,1, ani Vrs nie czyni takiego
przekadu prawdopodobnym (zob. D.J.A. Clines, WBC, s.625).
21
W K (te ) sg., a w Q oraz T, S i V pl.; H. Strauss, BK, s.103, M. Witte, Notizen, s.145. Wikszo
komentarzy tumaczy sowo w pl. Nie mona wykluczy, e w K mamy do czynienia jedynie z
defektywn pisowni. Za liczba pojedyncza mogaby wskazywa, e poeta odwouje si nie tyle do
wielu dzie Boych opisywanych w poprzednich wierszach (M. Witte), ile ujmuje dziaanie Boe jako
jedn cao.
22
Jeszcze tylko w 4,12 (szept, szeptanina; R. Gordis, Job, s.281: echo) oraz w Syr 10,10 i 18,32 w
znaczeniu troch, mao. Wg HAL oba znaczenia wchodz tu w gr. Niepewno co do znaczenia
znalaza odzwierciedlenie w Vrs (M. Witte, Notizen, s.145n): w T mao, w (w G* brak 26,14a-b)
405
Hiob 26
406
Komentarz
407
Hiob 26
408
Komentarz
26,6 Szeol (zob. 7,9 oraz 14,13; 21,13; 24,19), o ktrym mwi ju poprzedni wiersz,
nie uywajc tego rzeczownika, w paralelnym pwierszu nazwany zosta !ADb;a], tj.
miejscem upadku, zniszczenia, zagady (zob. rdze dba). Okrelenie to spotykamy jedynie
w 28,22; 31,12 i Prz 15,11; 27,20 (Q); Ps 88,12, gdzie stoi paralelnie do mierci, grobu51.
Kraina umarych jest naga (~Ar['; por. 24,7.10), bez przykrycia, czyli wierzchniej szaty
(tWsK.; por. 24,7 i 31,19) metaforyczne52 ukazanie, e jest odsonita, otwarta przed i dla
Boga (ADg>n)< . Wprawdzie tekst nie wspomina wprost Boga, ale odniesienie do Niego suf. 3.
os. jest oczywiste i potwierdzone przez kolejne wiersze oraz Prz 15,1153. Szeol nie jest
adn kryjwk przez Bogiem i Jego panowaniem (Am 9,2; Ps 139,8; Iz 7,11; zob. te Hi
12,22)54 i dlatego przebywajce tam cienie dr ze strachu przed Nim (podobnie jak gry,
filary nieba 26,11). Przed Bogiem nie mona si nigdzie ukry, cho Hiob wyraa
nadziej, e mgby przeczeka w szeolu Boy gniew (14,13)55. Mona odnie wraenie,
e 26,5n s hymniczn doksologi56.
26,7 Fragment 26,7-9 zosta sformuowany w stylu hymnu partycypialnego (tak jak
9,5-10 i 12,17-24)57, ktrym opiewa si zarwno akty stwrcze, jak i dziaanie Boga w
wiecie ludzi czy historii58. Hymn partycypialny nie pozostawia wtpliwoci, e
wychwalane s Boe dziea. Bg jak namiot rozcign, rozpi (hjn; zob. 9,8)59 !Apc;.
Zwykle Boy akt stwrczy polega na rozpinaniu nieba (jak w 9,8), a tutaj posuono si
terminem, ktry ma niewtpliwie mitologiczne korzenie. W tekstach ugaryckich jest to
gra boa, siedziba i tron Baala (czasami wrcz moe by epitetem Baala). W kosmologii
mezopotamskiej jest miejscem, gdzie zbiega si niebo i ziemia, a w wymiarze
astrologicznym pnocn czci nieba, zwizan z Gwiazd Polarn. W ST !Apc; pojawia
si w bardzo rnych kontekstach i tradycjach60. Uyty wraz z czasownikiem
rozpociera i paralelnie do ziemi (ktra wraz z wodami i niebem tworzy trzy gwne
51
HAL. Wg R. Gordisa (Job, s.278) jest to pne, typowe dla literatury mdrociowej pojcie, ktre
razem z szeolem mogy by pierwotnie imionami bstw podziemia (por. grecki Hades). Zdaniem G.
Fohrera (KAT, s.382) jest arameizmem (E. Kautzsch, Aramaismen nie uwzgldnia go).
52
D.J.A. Clines, WBC, s.635.
53
Komentarze, np. G. Fohrer, KAT, s.384; M. Witte, Notizen, s.136.
54
Komentarze: G. Fohrer, KAT, s.384 i in.
55
W tym przypadku nie mona mwi o sprzecznoci (zob. powyszy komentarz do 14,13); inaczej M.
Witte, Vom Leiden, s.146, ktry uwaa ponadto, e ide otwartoci szeolu przed Bogiem miayby te
podwaa 17,13n. Za wg R. Gordisa (Job, s.278) !ADb;a] moe (jako pny termin) oznacza miejsce
zagady bezbonikw, niegodziwcw.
56
H. Strauss, BK, s.107; zob. te M. Witte, Vom Leiden, s.145.
57
G. Fohrer, KAT, s.383.
58
D.J.A. Clines, WBC, s.635 susznie przestrzega przed (zbyt szybkim) oddzielaniem od siebie tych
dzie Boych.
59
G. Fohrer, KAT, s.384: poacie namiotu przewanie wspierano na centralnie ustawionym supie (Rdz
12,8); ale zob. poniszy komentarz do 26,11.
60
M.in. mowa jest o wrogu przychodzcym z pnocy (Jr 4,5-6,26) czy o tronie Boym na szczycie !Apc;
(w pnym fragmencie Iz 14,13, ktry skada si z motyww rnego pochodzenia). W Ps 48,2n
wyobraenie o grze boej zostao zwizane z Syjonem, a Baal zastpiony przez JHWH. W wielu
tekstach zwizki z mitologicznymi wyobraenia s niepewne; W.H. Schmidt, Art. !Apc, THAT II, 575nn.
409
Hiob 26
61
G. Fohrer, KAT, s.384; M. Witte, Vom Leiden, s.146 przyp.351; te D.J.A. Clines, WBC, s.635n i
W.H. Schmidt, THAT II, 579, ktrzy jednak susznie uwaaj, e nie da si cile ustali, o jakie
wyobraenie chodzi.
62
Zob. D.J.A. Clines, WBC, s.635n. Cz. Jakubiec, PST, s.175 mwi o szczycie niebios, pooonym
najbliej siedziby Boga.
63
BK, s.107
64
Zob. powyszy komentarz do 12,24. Gdyby chodzio o gr, to mona by myle o szerokiej pustyni,
nad ktr wznosi si gra. D.J.A. Clines, WBC, s.636: pnocna cz nieba nie ma adnego oparcia,
nawet na najdalszym horyzoncie.
65
Zob. HAL.
66
M. Witte, Vom Leiden, s.146.
67
G. Fohrer, KAT, s.384.
68
H. Strauss, BK, s.107: aktualizacja tradycyjnych motyww w oparciu o obserwacje naturalnych
fenomenw poczynione przez mdrcw.
69
G. Fohrer, KAT, s.384.
70
D.J.A. Clines, WBC, s.636.
71
Suf. odnosi si oczywicie do wd, a nie chmur.
72
Komentarze, np. H. Strauss, BK, s.108.
73
D.J.A. Clines, WBC, s.636.
74
Zob. M. Witte, Vom Leiden, s.145.
410
Komentarz
(zxa) peni ksiyca (korekta) lub tron (TM) Boe dziaanie dostrzeone zostao w
zjawisku atmosferycznym (zasania gstymi chmurami)75, ewentualnie w fenomenie
astrologicznym, jeli opisane byoby zamienie76. Tron Boy, siedziba Boga bya nieraz
wizana z chmurami (22,14; 2 Sm 22,12=Ps 18,12; 97,2; por. Wj 19,9 i 24,16; 1 Krl
8,10n). Jeli wic tekst rzeczywicie miaby mwi o tronie, mgby on by cakowicie
ukryty za obokami77.
26,10 W wersji TM (lub w przypadku korekty posugujcej si pf.) uycie ptp. nie jest
ju dalej kontynuowane78. Bg jest tym, ktry wyznacza granic (qxo w sensie
przestrzennym79; zob. Iz 5,14) wodzie, zakrelajc okrg na jej powierzchni. Gdyby
dokona prawdopodobnej korekty, to rwnie byaby mowa o zakrelaniu (czasownik qqx;
zob. 19,23) krgu, ktry z pewnoci odpowiada lini horyzontu (tak jak w Prz 8,27)80. W
kadym wariancie pwiersz przypisuje Bogu stworzenie okrgego horyzontu, ktry
biegnie (jako granica) na odlegych wodach81. Linia horyzontu wyznacza najodleglejsz
granic (tylik.T; = koniec czy to, co najbardziej zewntrzne; por. 11,7; 28,3)82 pomidzy
wiatem i ciemnoci. Jest to niezbyt jasne wyobraenie83, by moe opiera si na
obserwacji, e za lini horyzontu rano pojawia si wiato (i soce), a wieczorem znika
(zob. 38,12.19n)84. O oddzieleniu przez Boga wiata od ciemnoci (rAa i %v,x)o mwi
kapaski opis stworzenia z Rdz 1,485.
26,11 Wyraenie filary nieba nie pojawia si wicej w ST, za to jest powszechne w
literaturze egipskiej86. S prawdopodobnie tosame z fundamentami nieba z 2 Sm 22,8=Ps
18,8 i podobnie jak filary ziemi (Hi 9,5n) maj za zadanie wspiera nieboskon (Ps 75,4).
Przypuszczalnie s to widoczne na horyzoncie, na kracu wiata (26,10) gry87. Mog by
nawet zwizane s z wyobraeniem pnocy z 26,7 (niebo lub jego cz), gdy namiot
nieboskonu mg si rozpociera na zewntrznych filarach (jak w Wj 26,32.37)88. Filary
75
411
Hiob 26
nieba czy gry zostay poruszone, chwiej si i dr (Hmt)89 z przeraenia. Termin hr'['G>
opisuje Boe dziaanie polegajce na karceniu czy groeniu (Prz 13,1-8). W
mitologicznym kontekcie walki z mocami chaosu oznacza rozpraw z nimi, a nie grob
w sensie moralnym90. Boa groba powoduje wysychanie morza i rzek (Iz 50,2), w 2 Sm
22,16=Ps 18,16 stoi paralelnie do tchnienia oddechu nozdrzy Boych (por. te Ps 106,9,
gdzie utworzony z tego samego rdzenia czasownik odnosi si do osuszenia @Ws-~y:), a w Ps
104,7 do grzmotu91. Wiersz jest z pewnosci powizany z kolejnymi (26,12n), ukazuje
wic to, co towarzyszy zwycistwu Boga nad mocami chaosu (Jamem i Rahabem) 92.
Grob Bo jest potny, suchy i palcy wiatr, ktrym Bg rozprawia si ze swoimi
przeciwnikami, a od potgi ktrego dr nawet filary nieba93.
26,12 Bg posiada si (x;Ko jak w 9,4.19; 24,22; zob. te 26,2) i mdro (hn"WbT. jak w
12,13; o mdroci Stwrcy te mwi Iz 40,14.28; Jr 10,12; 51,15; Ps 136,5; 147,5; Prz
3,19 itp.)94, ktre ujawniaj si w Jego dziaaniu. Swoj si i umiejtnoci mdrego
dziaania Bg posuy si, by pokona swoich wrogw, morze (Jama) i Rahaba. Przy
czym ~y" w przeciwiestwie do 7,12; 9,8 (zob. tam) okrelony zosta przedimkiem,
oznaczajc najprawdopodobniej naturalny fenomen95 (podobnie w 26,13a mowa jest o
niebie, podczas gdy paralelna linia zwraca uwag ku mitologicznemu wowi). Gorcy,
potny wiatr z poprzedniego wiersza raczej wysusza ni wzburza (wywouje fale) morza
czy prehistorycznego oceanu96. Pierwsza linia ukazuje zjawiska towarzyszce pokonaniu
Rahaba, ewentualnie zwycistwo nad mitologicznym Boym przeciwnikiem Jamem. W
mitologicznym kontekcie czasownik [gr (por. 7,5) pokazuje, e Bg zmusi swoj si
morze czy jego personifikacj, Jama97 do uspokojenia si, nie burzenia si98. Nie da si
tutaj jednoznacznie oddzieli naturalnego fenomenu od aktu stwrczego.
Bg ujarzmi Rahaba, potwora morskiego, uosobienie chaotycznej siy morza (zob.
9,13). Jest to akt stwrczy (zob. Enuma eli IV,135nn; Iz 51,9n, gdzie w 1QIza odnajduje-
89
Te dziwi si; przerazi si, zamilkn z przeraenia; HAL. G. Fuchs, Mythos, s.136 podkrela
osobowy charakter czasownika (kojarzy go z postaciami podobnymi do Atlasa).
90
H. Strauss, BK, s.109.
91
R. Gordis, Job, s.280 take w analizowanym wierszu odnajduje burz, ktra ma wstrzsa grami; do
tego krytycznie G. Fohrer, KAT, s.385 i D.J.A. Clines, WBC, s.637.
92
G. Fuchs, Mythos, s.136; H. Strauss, BK, s.110. M. Witte, Vom Leiden, s.147 uwaa, e zjawiska te
mog tutaj towarzyszy teofanii (2 Sm 22,8; Ps 29,6; 65,7), ale taka interpretacja jest mao
prawdopodobna.
93
D.J.A. Clines, WBC, s.637n; H. Strauss, BK, s.109n. W Enuma eli IV,96-102 Marduk, by pokona
Tiamat, wpierw atakuje j gorcym wiatrem (dokadnie rzecz biorc, posuguje si wybiegiem
wdmuchujc w ni gorce powietrze), by potem ugodzi j strza. D.J.A. Clines uwaa, e zwizek z
tym eposem jest przypadkowy. Pokonaniu wa (zob. 26,13) w ugaryckim micie o Baalu towarzyszy
wstrznicie niebem (rp[p]); G. Fuchs, Mythos, s.136; H. Strauss, BK, s.110.
94
Zob. H. Strauss, BK, s.110.
95
Zob. powyszy przypis do tumaczenia i H. Strauss, BK, s.109n.
96
D.J.A. Clines, WBC, s.638.
97
H. Strauss, BK, s.109.
98
Zob. m.in. G. Fuchs, Mythos, s.135; H. Strauss, BK, s.109.
412
Komentarz
my #xm)99. Czasownik #xm jest poetyckim terminem dla niszczenia (2 Sm 22,39=Ps 18,39),
Bg roztrzaskuje swoich wrogw (Ps 68,22.24; 110,5n)100.
W 26,2-3 Hiob mia si przyzna do tego, e nie dysponuje moc ani mdroci, by
zmierzy si ze swoj niedol (por. 6,11-13). Rwnie przyjaciele nie mog go wspomc
ani jednym, ani drugim. Teraz wyznaje, e moc i mdroci posuguje si (jedynie) Bg.
26,13 Pierwszy czon paralelizmu odwouje si do (naturalnego?) fenomenu czystego
nieba, ktry zwizany jest z mitologicznym wyobraeniem o stworzeniu101. Narzdziem,
jakim si Bg posuy, by oczyci niebo (z chmur?), jest wiatr. Suf. sugeruje, e nie jest
to po prostu zwyky, naturalny wiatr. Moe to by wiatr, ktry towarzyszy rozprawie z
Rahabem, wprawiajcy w drenie podstawy gr i uspakajajcy morze (26,11n). Usuwa
rwnie z nieba chmury.
G. Fohrer, KAT, s.385 kojarzy dziaanie Boego wiatru z usuniciem krwi Tiamat przez wiatr
pnocny (Enuma eli IV,131n), dziki czemu niebo miao zosta oczyszczone z resztek po pokonanym
olbrzymie. D.J.A. Clines, WBC, s.638 wie go z wyobraeniem o walce bogw, ktra rozegraa si pod
zachmurzonym niebem. Swoje zwycistwo Bg mia ogosi, oczyszczajc niebo z chmur. Jak sam
przyznaje, aden inny tekst nie powiadcza takiego motywu.
413
Hiob 26
414
Komentarz
trudno byoby wprowadza dalsze podziay na domniemane strofy. Nie powstaj wtedy adn miar
proporcjonalne co do dugoci strofy. Inaczej G. Fohrer, KAT, s.378.383 i G. Ravasi, Hiob 2, s.311nn
(26,5-9/10-14); D.J.A. Clines, WBC, s.626 (26,5-6/7-10/11-14); P. van der Lugt, Rhetorical Criticism,
s.286nn (26,5-7/8-10/11-13/14).
Uwagi o gatunku (i motywach). Pierwsza cz (26,2-4) jest sporem, ktry moe przypomina
dysputy mdrociowe (G. Fohrer, KAT, s.378; H. Strauss, BK, s.104.116, ktrzy widz w tych
wierszach dysput toczon w krgu mdrcw; D.J.A. Clines, WBC, s.627). Wskazanie na granice
ludzkiego poznania i rozumienia (26,14) moe mie rwnie mdrociowe korzenie (zob. H. Strauss,
BK, s.104; D.J.A. Clines, ktry 26,14a zalicza do hymnicznej formy; zob. te powyszy komentarz).
Druga cz (26,5-13), a w szczeglnoci 26,7-9, jest hymnem/hymniczna (G. Fohrer, KAT, s.383,
wedug ktrego mamy do czynienia jedynie z dwoma, niezalenymi i fragmentarycznie zachowanymi
hymnami; D.J.A. Clines; natomiast H. Strauss, BK, s.104n odnajduje jedynie motywy hymniczne, ktre
su sporowi mdrociowemu; podobnie te H. Richter, Rechtsleben, s.100n).
415
Hiob 27
12. HIOB 27
12.1. Tumaczenie
1. I ponownie Hiob podj mow swoj i rzek:
2.
Jako yje Bg1, ktry odebra [mi] prawo moje,
i Wszechmocny, ktry gorzkim uczyni ycie moje (strapi mnie)!
3.
e jak dugo jeszcze2 oddech mj [jest] we mnie
i tchnienie (duch) Boe w nozdrzach moich,
4.
z pewnoci nie3 powiedz wargi moje za
i jzyk mj z pewnoci nie bdzie mrucze4 kamstwa!
5.
Jestem daleki od tego, bym5 przyzna racj wam,
dopki nie skonam, nie odrzuc prawoci mojej od siebie6!
6.
Sprawiedliwoci mojej uchwyciem si mocno i nie wyrzekn si jej7,
i nie gani8 serce moje adnego z9 dni moich.
10
7.
Niech stanie si jak niegodziwiec wrg mj
Jeszcze z wyjtkiem 2 Sm 2,27 (~yhil{a)/ zawsze w tej formule lubowania stoi imi wasne JHWH lub
zaimek osobowy; HAL; G. Fohrer, KAT, s.377; D.J.A. Clines, WBC, s.642.
2
lKo zostao uyte tutaj przyswkowo, o poczeniu z dA[ zob. W. Gesenius, Grammatik, 128e; HAL i
komentarze, np. G. Fohrer, KAT, s.377. Wyraenie ma swoj paralel w 2 Sm 1,9. Za pocztkowe yKi
moe by emfatyczne (tak H. Strauss, BK, s.114 oraz G) lub wprowadza tre przysigi (D.J.A. Clines,
WBC, s.646). Z kolei M. Witte, Notizen, s.150n uwaa, e wiersz jest uzasadniajcym wtrceniem (te
N.C. Habel, OTL, s.380) i tumaczy spjnik jako bo (tak przetumaczono rwnie w Prparation, s.98
przyp.3). Wiersz jest najprawdopodobniej bezporednio zwizany (zdanie okolicznikowe czasu) z 27,4;
tak V i wikszo komentarzy: G. Fohrer, KAT, s.376; Cz. Jakubiec, PST, s.177; R. Gordis, Job, s.284,
D.J.A. Clines; H. Strauss.
3
W przyrzeczeniach, przysigach (zob. 27,2) ~ai = na pewno nie; HAL i komentarze; tak te Vrs (zob.
M. Witte, Notizen, s.150).
4
!Avl' moe by masc. (inaczej szereg Mss); zob. BDB i komentarze, np. G. Fohrer, KAT, s.377. Wg M.
Wittego (Notizen, s.151n) jest to wyszukana konstrukcja chiastyczna, na ktr skada si te
przechodzenie pomidzy fem. i masc.
5
Pod adnym pozorem nigdy nie... formua bdca zawsze przeczcym (odrzucajcym co) zawoaniem, dodatkowo wzmocniona emfatycznym (przyrzeczeniem) ~ai; HAL; zob. te W. Gesenius,
Grammatik, 149a. Tak te Vrs; zob. M. Witte, Notizen, s.152.
6
H. Strauss, BK, s.115 ma wtpliwoci co do pierwotnoci wyraenia przyimkowego, ktrego brak w G,
V (zob. te M. Witte, Notizen, s.152) i Mss. Jednak nie ma wystarczajcych podstaw do jego skrelenia,
ponadto zdaje si odpowiada stojcemu w pierwszej linii yli (M. Witte).
7
W przeciwiestwie do S, G, V i licznych Mss w TM (wokalizacja) i w T umieszczono suf. (zob. H.
Strauss, BK, s.115; M. Witte, Notizen, s.153). Najwyraniej istniay dwie, nieco odmienne tradycje
odczytywania spgosek (G. Fohrer, KAT, s.377; H. Strauss umieszczaj odpowiednik suf. w nawiasie).
Za suf. moe przemawia chiastyczna konstrukcja pwiersza TM (M. Witte).
8
Czasownik @rx2 (= drani; obraa, ly) jest tutaj najczciej tumaczony jako karci, napomina;
HAL (ze znakiem zapytania); BDB i komentarze. Inaczej nieprzekonujco (zob. M. Witte, Notizen,
s.153n) R. Gordis, Job, s.288.
9
!mi w znaczeniu partytywnym (w zdaniu z negacj); HAL i wikszo komentarzy, np. H. Strauss, BK,
s.115. V. Maag, Hiob, s.164 i przyp.503 woli tumaczy tak jak S: z powodu moich dni. R. Gordis, Job,
s.288 przyjmuje za mao prawdopodobne czasowe znaczenie przyimka (od dni [sic!] mojego
urodzenia).
416
Tumaczenie
8.
9.
10.
11.
10
Prparation, s.99 przyp.2 chce wyraenie k hyh rozumie deklaratywnie (czy jurystycznie): niech
uchodzi za, ku czemu brak podstaw (M. Witte, Notizen, s.154). Czasami twierdzi si, e k moe by
stosowane dla emfatycznego porwnania; tak R. Gordis, Job, s.288; H. Strauss, BK, s.115 (zaprzecza
temu D.J.A. Clines, WBC, s.652).
11
Ptp. hitpol. = podnosi si, buntowa si przeciwko (por. 20,27 i Ps 17,7); HAL.
12
Tylko 4 razy w Hi oraz w Sof 3,5; HAL.
13
[cb q. = odci; zdoby; przerwa; z domylnym podmiotem Bg; D.J.A. Clines, WBC, s.653; te
BHS; Prparation, s.99 przyp.3 (R. Gordis, Job, s.288 przyjmuje intrans. znaczenie by odcitym). Jeli
ma obrazowo opisywa umieranie (zob. 6,9), to bardziej wskazany byby pi. na pi. wokalizacj
zmieniaj HAL; G. Fohrer, KAT, s.386; M. Witte, Notizen, s.155n. Jednak rewokalizacja nie jest
bezwzgldnie konieczna (por. Iz 51,13). Co ciekawe, w Vrs zrozumiano czasownik w znaczeniu
zdobywa co (nieprawnie); zob. M. Witte i H. Strauss, BK, s.115 (zob. q. w Prz 1,19; 15,27 itp.; HAL).
Wokalizacja masorecka moe wskazywa na podobne rozumienie tekstu.
14
Jak si wydaje, w TM stoi czasownik hlv w q. (= mie spokj; zob. 3,26; 12,6); HAL. Zdanie trzeba
by rozumie w sensie uciszenia czy uspokojenia (trans.) ycia (duszy), co miaoby oznacza koniec
ycia. W taki (dwuznaczny) sposb Hiob wypowiada si o mierci w rozdz.3; tak H. Strauss, BK, s.115
(za D.J.A. Clines, WBC, s.653 uwaa, e takie pozytywne wyobraenie koca ycia nie przystaje do
mierci jako kary dla bezbonego). Biorc pod uwag znaczenie czasownika, najczciej uwaa si TM
za niemoliwy (G. Fohrer, KAT, s.386) i prbuje si go w rny sposb skorygowa. Vrs bardzo rnie
oddaj ten tekst, w T i S mowa jest o mierci bezbonego (G zawiera daleko idc parafraz); zob. M.
Witte, Notizen, s.156n i H. Strauss. Proponowano widzie w tekcie spgoskowym czasownik llv2 (=
upi, rabowa; zob. HAL; tak BHS [prp]); lvn (= zdejmowa [np. o sandaach]; wygna; intrans.
uwalnia si; zob. HAL; por. te R. Gordis, Job, s.288n i M. Witte); niepotwierdzony w ST, aram.
hlv/alv2 (= wyciga, wyprowadza, tj. zabiera, odbiera ycie; M. Witte); defektywn pisowni lav w
znaczeniu wymaga, da (zob. 31,30; R. Gordis; D.J.A. Clines). G. Fohrer koryguje tekst na impf.
czasownika afn (w oparciu o G?), tumaczc: zabierze Bg ycie jego, a G. Hlscher, HAT, s.62 i HAL,
s.685 dodaj jeszcze do tego czasownika l, czyli: zatskni za Bogiem dusza jego. Jednak zdania
okolicznikowe czasu w obu pwierszach s przypuszczalnie treciowo paralelne, tak e najprawdopodobniej chodzi o umiercenie bezbonego. wiadectwa ujawniaj problemy z jego zrozumieniem.
15
Uzupenianie tekstu o przyimek lae w oparciu o kilka Mss i S (zob. BHS), ktry miaby wypa w
wyniku hplg (tak G. Fohrer, KAT, s.386n i H. Strauss, BK, s.115), jest nie tylko zbdne (zob. Ps 18,4.7
itp.), ale musi by uznane za wygadzenie tekstu, ktre amie regu lectio brevior (M. Witte, Notizen,
s.157n; D.J.A. Clines, WBC, s.653). Tumaczenie drugiej linii jako zdania podrzdnego (G. Fohrer,
KAT, s.386 i H. Strauss, BK, s.114) jest moliwe, ale niekonieczne (R. Gordis, Job, s.289).
16
Chocia T i V zrozumiay b instrumentalnie (G i S parafrazuj zdanie; M. Witte, Notizen, s.158), to
taka interpretacja jest nieprawdopodobna. Poniewa dy" symbolizuje moc czy dziaanie (Boe), to tak
bywa tumaczone, np. Prparation, s.99 przyp.6; G. Fohrer, KAT, s.377; Cz. Jakubiec, PST, s.179;
D.J.A. Clines, WBC, s.641. Cakowicie nieprawdopodobne jest, by dy:B. miao by fonetycznym
ekwiwalentem dla d[;B. (= na rzecz Boga, zamiast Boga); wbrew R. Gordisowi (Job, s.289).
17
Dosownie TM odano w G, T, V, podczas gdy w S i 11QTgJob zinterpretowano go w nawizaniu do
paralelnego pwiersza jako czyn; zob. M. Witte, Notizen, s.159.
417
Hiob 27
12.
13.
14.
15.
16.
17.
18
Pocztkowe !he mona by te tumaczy jako wprowadzenie zdania okolicznikowego warunku jeli;
tak D.J.A. Clines, WBC, s.643. G i V ujy przyswek deiktycznie.
19
Zestawienie czasownika z rzeczownikiem utworzonym od tego samego rdzenia jest do typow
figur retoryczn (W. Gesenius, Grammatik, 117p-q), ktr mona nazywa paronomazj (H. Strauss,
BK, s.115; cho tylko tutaj uyto w niej rdzenia lbh M. Witte, Notizen, s.159n). Peni ona emfatyczn
funkcj tak samo jak tzw. inf. intensyfikujcy (zob. D.J.A. Clines, WBC, s.643 i W. Gesenius,
Grammatik, 113w). Cho rdze odnosi si do oszukiwania w ogle, to w kontekcie (zob. hry hi. w
poprzedzajcym wierszu) z pewnoci chodzi o mwienie, oszukiwanie sowami; zob. T, V, S oraz
HAL, komentarze, M. Witte (sens retoryczny, a nie egzystencjalny; ale rozrnienie takie niezbyt
czsto jest sensowne).
20
Do przyimka ~[i zob. 27,11. Vrs zgodnie go potwierdzaj lub wyranie rozrniaj oba uyte w tym
wierszu przyimki (M. Witte, Notizen, s.160). Brak zatem, poza podejrzeniem dttg, podstaw do jego
zmiany, jak chcieliby G. Fohrer, KAT, s.387; BHS (prp); HAL.
21
Moliwe byoby rwnie ujcie linii w ten sposb, by sowo wya'c'a/c, przynaleao logicznie do zdania
okolicznikowego warunku (jako kontynuacja pierwszej cz poprzedniej linii), a reszta tworzya zdanie
gwne paralelnie do eliptycznego br,x'-Aml. (jak si zdaje, tak oddano wiersz w G); zob. M. Witte,
Notizen, s.162.
22
dyrIf' to uciekinier, zbieg (por. 20,21), co trzeba najwyraniej rozumie jako ten, ktry ocala (tak te G
i V); HAL i komentarze, np. H. Strauss, BK, s.114. Suf. odnosi si najpewniej jak w 27,14 do
niegodziwca, a nie miecza, cho uniknli oni miecza i godu; Prparation, s.100 przyp.2 i komentarze;
tak te Vrs (zob. HAL i M. Witte, Notizen, s.162). Lepiej te odczytywa ten rzeczownik w pl. zgodnie z
Q (tak te Vrs i sporo Mss; M. Witte i H. Strauss, BK, s.115), tym bardziej e za K (D.J.A. Clines,
WBC, s.654: sg. rozumiany kolektywnie lub dystrybutywnie) moe ukrywa si pisownia defektywna
(czasownik w pl.).
23
Dokadne ustalenie sensu tego sformuowania moe napotyka na trudnoci (M. Witte, Notizen,
s.162). b (V i G po prostu w mierci, zob. M. Witte) naley chyba rozumie instrumentalnie; tak HAL i
komentarze. tw<m' moe oznacza mierteln chorob, czy nawet boga mierci lub krlestwo mierci; zob.
HAL. Dla R. Gordisa (Job, s.294) jest personifikacj mierci. Najczciej pojmowana jest jako
okrelenie miertelnej choroby, tj. plagi, zarazy; por. potrjny schemat miecz-gd-zaraza (np. Jr 18,21);
zob. D.J.A. Clines, WBC, s.654; M. Witte; H. Strauss, BK, s.124. Znaczenia te bynajmniej si nie
wykluczaj (Prparation, s.100 przyp.2; G. Fohrer, KAT, s.388; H. Strauss).
24
Cho pl. moe nieco zaskakiwa, to raczej nie mona preferowa sg. (G, V); zob. lectio difficilior i
poniszy komentarz. Przy pl. zgodnie pozostaj komentatorzy, np. G. Hlscher, HAT, s.62.
25
Rzeczownik kolektywny (H. Strauss, BK, s.124), std tumaczony powszechnie w pl. (np. G. Fohrer,
KAT, s.386; Cz. Jakubiec, PST, s.180).
26
Powtrzony czasownik z poprzedzajcego zdania okolicznikowego warunku naley do zdania
gwnego (cay 27,17 tworzy apodosis, a nie dopiero jego cz od spjnika ;)M. Witte, Notizen, s.164.
418
Tumaczenie
18.
19.
20.
21.
22.
27
Porwnanie do mola wydaje si podejrzane, poniewa mole, a cilej larwy mola nie buduj domw
(P. Riede, Spinnennetz, s.115nn uwaa jednak, e chodzi o kokon poczwarki mola). Jeli w porwnaniu
miaoby chodzi o sabo, krucho zbudowanej przez bezbonika rodziny, ml jako krucha istota
mogaby by na miejscu (4,19); tak Prparation, s.100 przyp.4; F. Hesse, ZBK, s.152; H. Strauss, BK,
s.115; M. Witte, Notizen, s.165n. Za BHS; HAL; S.R. Driver, G.B. Gray, ICC, s.II-187; G. Fohrer,
KAT, s.387; Cz. Jakubiec, PST, s.180; A. de Wilde, OTS, s.262n proponuj korekt na vybiK'[;K' (= jak
pajk) w oparciu o 8,14, gdzie obraz pajczyny funkcjonuje dla niepewnej ostoi bezbonego (tak te S).
W G podano oba warianty (jak ml i jak pajk; ale inaczej oddano relacje logiczne w zdaniu), V
potwierdza TM, a w T mamy jakiego ziemnego robaka (C. Mangan, The Targum of Job, s.65 przyp.14 i
M. Witte). Za R. Gordis, Job, s.295 i D.J.A. Clines, WBC, s.659 szukali sowa paralelnego do hK's,u
wyprowadzajc rzeczownik z arab. (uun (czy akad. aau) = chatka z trzciny ptactwa wodnego,
tumaczc hebrajskie sowo jako gniazdo ptasie. M.H. Pope, AncB, s.293 i N.C. Habel, OTL, s.383n
chcieli z kolei znale znaczenie paralelne do rcEn,O ktrym ma by na podstawie arab. (s stranik nocny.
Postulowanie nowego hapaxl. nie jest jednak przekonujce.
28
ryvi[' najprawdopodobniej charakteryzuje bezbonego niegodziwca, o ktrego losie si opowiada, czyli
jest dopenieniem, a nie podmiotem; tak te Vrs i komentarze, zw. R. Gordis, Job, s.295; M. Witte,
Notizen, s.166 (inaczej Cz. Jakubiec, PST, s.180; G. Ravasi, Hiob 2, s.324).
29
TM: i nie zostanie zebrany, poczony, co przypuszczalnie miaoby oznacza mier (przyczenie do
swoich ojcw; zob. Rdz 25,8.17; 35,29); zob. M. Witte, Notizen, s.167 (tak te T). W V by moe
odczytano q., a w G i S raczej @sy (do G por. np. 20,9; M. Witte). TM (z przeczeniem) nie wydaje si
moliwy, std powszechnie koryguje si czasownik na @siAy w sensie materialnym (@sy hi. dla
powtrzenia czynnoci; W. Gesenius, Grammatik, 120d; H. Strauss, BK, s.115); tak BHS; W.
Gesenius, Grammatik, 68h.120d przyp.2; HAL (jedna z moliwoci); R. Gordis, Job, s.295; H. Strauss;
D.J.A. Clines, WBC, s.659; M. Witte; podobnie Prparation, s.100n przyp.5; G. Fohrer, KAT, s.387;
Cz. Jakubiec, PST, s.180. Za korekt moe przemawia wystpowanie tego wyraenia w 20,19; 34,32;
40,5 oraz moliwo, e a byo wpierw mater lectionis dla samogoski o, pniej opatrznie zrozumiane
(zob. M. Witte).
30
Pomimo tego, e kocowe WNn<yae bardziej naturalnie byoby przetumaczy jako nie ma go (Prparation,
s.100 przyp.5), tj. zmar (zob. 24,24; 2 Krl 19,23=Iz 37,36), to bardziej prawdopodobne jest
paralelizm, V i Prz 23,5 ujcie w sensie nie jest ju bogaty czy nic nie ma; tak R. Gordis, Job, s.295;
G. Fohrer, KAT, s.386; G. Ravasi, Hiob 2, s.324; D.J.A. Clines, WBC, s.660; H. Strauss, BK, s.114; M.
Witte, Notizen, s.168.
31
O niezgodnoci liczby zob. W. Gesenius, Grammatik, 145k.
32
Cho korekta na dzie, dziki ktrej uzyskano by zestawienie dzie-noc, mogaby si wydawa
kuszca (propozycja BHS; za moliw uwaa j te R. Gordis, Job, s.295), to TM nie budzi wtpliwoci
i jest jednoznacznie powiadczony (nawet przez 11QTgJob); tak komentarze, a w szczeglnoci M.
Witte, Notizen, s.169.
33
Rnie identyfikuje si podmiot i ewentualne, domylne dopenienie czasownika; zob. poniszy
komentarz. Wg D.J.A. Clinesa (WBC, s.660) juss. jest nieuzasadniony i sugeruje rewokalizacj
czasownika na ind. hi. Jednak uycie juss. w znaczeniu ind. (wzgldy rytmiczne?) jest czciej
spotykane; W. Gesenius, Grammatik, 109k; H. Strauss, BK, s.116 i in.
419
Hiob 27
23.
12.2. Komentarz
27,1 W obecnym kontekcie, w ktrym t mow poprzedza rwnie mowa Hioba
(26,1-14), wprowadzenie pokazuje, e Hiob ponownie (@sy hi.) moe po jakie przerwie
zabiera gos. Wyraenie lv'm' afn byo po prostu wprowadzeniem jakiej mowy (Lb
23,7.18; 24,3.15.20; Iz 14,4; Mi 2,4; Ha 2,6)37. lv'm' to powiedzenie, mowa rnego
rodzaju38 lub podstawowa forma w literaturze mdrociowej, ktr mona okreli jako
porwnanie, przypowie czy przysowie39. Moe wprawdzie (wtrnie?) charakteryzowa
tre tej mowy jako mdrociowe pouczenie40, jednak uyte tutaj wyraenie nie daje si
nigdzie tak zakwalifikowa. W Iz 14,4 wprowadza (wtrnie) skarg aobn, okrelajc j
jako szyderstwo41, w Mi 2,4 skarg z powodu upadku (zagady)42, w Ha 2,6a prorockie
Biada!43. Najczciej wystpuje w perykopie o Bileamie (Balaamie), gdzie rwnie
stanowi (wtrne) wprowadzenie do jego prorockiej wyroczni (zawierajcej elementy
mdrociowe)44. W drugim miejscu w Hi, gdzie posuono si takim samym
wprowadzeniem, tj. w 29,1 zdaje si charakteryzowa nastpujc dalej mow jako relacj
opart na kontracie czy porwnaniu teraz do kiedy45. Tutaj moe by terminem dla
34
Figura etymologiczna (emfatyczny inf. abs. stojcy przed czasownikiem w formie osobowej); zob. W.
Gesenius, Grammatik, 113n i komentarze.
35
Kopot sprawia ustalenie podmiotu (jak w 27,22); zob. poniszy komentarz.
36
Sufiksy Am- nie wymagaj korekty i mog by rozumiane jako sg. (W. Gesenius, Grammatik, 103
przyp.2), nawet jeli pierwszy z nich by odczytywany w pl. (z wyjtkiem V), a drugi mgby by
podejrzewany o to, e jest wynikiem dttg (Vrs oddaj ten suf., nieraz w pl.); zob. M. Witte, Notizen,
s.172. Spraw komplikuje dodatkowo fakt, e musz si one odnosi do rnych osb (pierwszy do
niegodziwca, a drugi do podmiotu zdania). W caym wierszu 3 razy pojawiaj si kocwki m, co
moe by argumentem zarwno na rzecz TM (M. Witte), jak i przeciwko (zasugerowanie si kopisty).
Wbrew BHS (prb); G. Fohrerowi (KAT, s.387) i HAL, 723.1527 nie ma wystarczajcych powodw do
korekt; zob. R. Gordis, Job, s.296; H. Strauss, BK, s.116; D.J.A. Clines, WBC, s.661; M. Witte.
37
Wg D.J.A. Clinesa (WBC, s.980) nigdy nie oznaczao kontynuowania mowy.
38
HAL.
39
R. Gordis, Job, s.287; zob. te HAL.
40
H. Strauss, BK, s.185. Podobnie M. Witte, Vom Leiden, s.156, ktry ponadto uwaa, e moe ono
wprowadza jedynie monologow form. Zob. te Cz 2 (1.12.2).
41
H. Wildberger, Jesaja 2, s.538n.
42
H.W. Wolff, Micha, s.49n (Untergangsklage).
43
Wraz z pozostaymi dwoma okreleniami (szydercza aluzja i zagadka) stanowi wtrne mdrociowoprorockie wprowadzenie; tak L. Perlit, Die Propheten Nahum, Habakuk, Zephanja, s.70n; W. Rudolph,
MichaZephanja, s.222n. Do powizania lv'm' z zagadk zob. te Ez 17,2 (K. Schpflin, lv'm,' s.9n).
44
H. Seebass, Numeri 3, s.81. K. Schpflin, lv'm,' s.20nn widzi w tym zdaniu wyblake ju wprowadzenie
prorockiej groby.
45
K. Schpflin, lv'm,' s.19n.
420
Komentarz
46
K. Schpflin, lv'm,' s.19, ktra uwaa, e lv'm' w podobny sposb uyto w Ps 49,5 i tutaj widzi w nim
raczej wtrny nagwek.
47
Zw. G. Fohrer, KAT, s.379; H. Strauss, BK, s.119.
48
G. Fohrer, KAT, s.379.
49
G. Fohrer, KAT, s.379; D.J.A. Clines, WBC, s.645.
50
D.J.A. Clines, WBC, s.645.
51
R. Gordis, Job, s.287; D.J.A. Clines, WBC, s.646.
52
Zob. D.J.A. Clines, WBC, s.646. Elihu uzna te sowa Hioba za zatrwaajce (34,5), za bluniercz
obelg (34,7); H. Strauss, BK, s.119. Wyraenie z rws hi., ktrego podmiotem jest Bg, z dopenieniem
jP'v.mi (z suf. odnoszcym si do Jerozolimy) pojawia si jeszcze w Sof 3,15, ale w innym znaczeniu dla
odsunicia wyroku, kary.
53
Tak G. Fohrer, KAT, s.379; D.J.A. Clines, WBC, s.646.
54
Zob. D.J.A. Clines, WBC, s.646.
421
Hiob 27
55
R. Gordis, Job, s.287 dostrzega ironi w tym, e Hiob skada przysig, odwoujc si do Boga, ktry
amie jego prawo. Za wg H. Straussa (BK, s.119) sformuowano w ten sposb wewntrznie sprzeczny
zarzut.
56
Co nieraz podkrelaj komentatorzy: G. Fohrer, KAT, s.379; D.J.A. Clines, WBC, s.646; H. Strauss,
BK, s.119.
57
Ten aspekt uwzgldnia M. Witte, Vom Leiden, s.156, ktry zaadresowanie mowy do przyjaci uwaa
za wtrne.
58
D.J.A. Clines, WBC, s.646; H. Strauss, BK, s.119.
59
G. Fohrer, KAT, s.379; H. Strauss, BK, s.119.
60
Jak te w 4,9; 32,8; 33,4; 34,14; H. Strauss, BK, s.119.
61
H. Strauss, BK, s.119: z powodu takiej konstrukcji rozwaano, czy suf. 1. os. nie jest po prostu dttg
lub pochodzcym z fenickiego suf. 3. os.
62
D.J.A. Clines, WBC, s.646: aluzja do narracji o stworzeniu.
63
D.J.A. Clines, WBC, s.646.
64
H. Strauss, BK, s.120.
65
Zob. powysz uwag do tumaczenia i R. Gordis, Job, s.287.
66
Zob. powyszy komentarz do 13,7. Wg G. Fohrera (KAT, s.379) ma oznacza wiadome kamstwo, a
zdaniem D.J.A. Clinesa (WBC, s.647) wskazywa na subiektywn intencj w przeciwiestwie do hl'w>[;
(obiektywnego za). Ale tego rodzaju rozrnienia nie daj si wywie z uytych tu terminw.
67
Powszechnych te w napomnieniach w egipskiej literaturze mdrociowej; H. Strauss, BK, s.120.
422
Komentarz
zob. kolejny wiersz) nie dopuci, nie dopuszcza i nie dopuci si kamstwa68. Nie
wyrzeknie si swej prawdomwnoci przed Bogiem i ludmi, nie porzuci swej postawy,
ktra naznaczya cae jego ycie. Gdyby skoniony wiadczcymi przeciwko niemu
cierpieniami lub argumentacj przyjaci twierdzi co przeciwnego, dopiero wtedy byby
winny kamstwa69. Czasownik hgh (= cicho, pgosem mwi, przemawia70) moe
sugerowa, e Hiob swoje sowa wypowiada w wielkiej saboci. Wpierw solennie
zapewnia o swej prawdomwnoci, cho jeszcze nie wiemy, czego dotyczy istota sporu, a
czytelnik moe si tego na razie domyla z wczeniejszych mw.
27,5 Kontynuujc swoje lubowanie, Hiob posuguje si jeszcze jedn, wzmocnion
przez ~ai (zob. poprzedzajcy wiersz) formu negatywnego zapewnienia yLi hl'ylix71
' .
1
Formua ta moe pochodzi od czasownika llx (= by sprofanowanym,
zbezczeszczonym), tak e posiada przypuszczalnie wymiar religijny72. Hiob nie tylko nie
chce, ale przede wszystkim nie moe przyzna racji przyjacioom73, do ktrych zwraca si
teraz bezporednio (suf. 2. os. pl.). Oznaczaoby to kamstwo, rwnie w aspekcie
sdowym74, oraz bezbono75. Ju w 13,8 jasno wyraa swoje przekonanie o wasnej
sprawiedliwoci i susznoci, ktra zostaaby dowiedziona przed sdem (qdc; por. 9,2; tu
w deklaratywnym hi.76; zob. te 9,15.20). Nie moe adn miar przyzna przyjacioom
racji, i to wbrew rzekomym dowodom w postaci nieszcz i cierpie, ktre pozornie
wiadcz przeciwko jego prawoci (por. 10,17; 16,8). Jak pokazuje paralelny pwiersz,
nie moe przyzna racji ich oskareniom o czynienie nieprawoci, za ktre miaby zosta
ukarany przez Boga nieszczciami (zob. w szczeglnoci 22,4nn77; te 4,7nn; 5,17 itd.).
Natomiast mao prawdopodobne, e chciaby w ten sposb zaprzeczy tezie z 25,4-6,
gdy prawda z 25,478 uniewania jakikolwiek spr o jego waciwy czy niewaciwy
sposb postpowania. Hiob uparcie twierdzi, e nie dopuci si adnego wystpku, ktry
mgby uzasadnia Boe karanie (np. 10,7; 13,23)79.
Hiob zapewnia, e nigdy, a do swojej mierci ([wg; zob. 3,11; 10,18; 13,19; 14,10) nie
odwrci si, nie zrezygnuje (rws hi. jak w 27,2)80 ze swej prawoci. Bg wprawdzie
odmawia Hiobowi uznania jego sprawiedliwoci (27,2), ale on sam za nic na wiecie nie
68
423
Hiob 27
wyrzeknie si prawoci81. Poniewa nie zhabi si nigdy (27,3: ybi ytim'v.nI dA[) wystpnym
kamstwem, bdzie a do odejcia z tego wiata ([w"g>a-, d[;) uparcie zawiadcza o prawdzie
swej prawoci82. Rzeczownik hM'Tu kojarzy si z ocen postawy Hioba, jak Bg wygosi w
2,3.983 (zob. te ~T' w 1,1; 2,3 oraz 9,20-21; 21,23). Zapewnienie Hioba moe oznacza, e
zarwno nie rezygnuje ze swojego dotychczasowego prawego sposobu ycia (rozdz.31;
por. te 21,16b)84, jak i nie zaprzeczy, nie wyprze si swej niewinnoci85, czyli nie skamie
(przed sdem), przyznajc racj oskareniom przyjaci. Obie interpretacje nie musz si
wyklucza, a nawet mog si wzajemnie uzupenia.
27,6 Wiersze 27,5-6 s cile ze sob powizane, by moe zostay skonstruowane
chiastycznie86. hq'dc' . i hM'Tu to para uzupeniajcych si poj, ktra charakteryzuje Hioba i
jego postpowanie87, a trzymanie si mocno (qzx hi. jak w 2,3.9) koresponduje z
nieodstpowaniem (rws hi. z przeczeniem). Negatywny aspekt odmowy porzucenia z
27,5b znajduje swoje odzwierciedlenie w niewyrzekaniu si swej sprawiedliwoci,
czasownik hpr (zob. 7,19) jest antonimem qzx hi. (Prz 4,13; Syr 6,27)88. Hiob
nieustpliwie, aktywnie trwa przy swej doskonaej sprawiedliwoci, waciwym i prawym
postpowaniu wobec ludzi i Boga89. Obie linie (27,5b-6a) rwnie dobrze mog mwi o
upartym trzymaniu si przez Hioba swej sprawiedliwoci w wymiarze sdowym, swej
cakowitej niewinnoci (por. Iz 5,23; Ez 18,20)90.
Ponadto Hiob zapewnia, e jego wasne serce, czyli rozum (i emocje) nic mu nie
zarzuca, nie gani ani jednego dnia z jego ycia. ble (bb'le) zdaje si nabiera znaczenia
bliskiego naszemu sumieniu, zdolnoci etycznego rozrniania czynw ludzkich (por. Ps
7,10; 24,4; 51,12 itp.)91. Nie moe wic, nie kamic (27,4), przyzna racji przyjacioom
(27,5a). O jego prawoci wie nie tylko Bg i szatan (wraz z czytelnikiem), ale i on sam
jest przekonany o tym do gbi swego jestestwa. Jedynie przyjaciele s innego zdania
(27,5a).
W caym lubowaniu (27,2-6) zwraca uwag ilo form w 1. os. (12 suf. i 5
czasownikw), ktra moe pokazywa, e Hiob jest wiadomy samego siebie i swojej
81
424
Komentarz
92
D.J.A. Clines, WBC, s.647 (egoizm, ale usprawiedliwiony i heroiczny); M. Witte, Vom Leiden, s.157.
M. Witte, Vom Leiden, s.157 podkrela uroczysty charakter tych wierszy.
94
H. Strauss, BK, s.121, ktry susznie zauwaa, e sw tych nie mona odczytywa w teoretycznoabstrakcyjnych kategoriach wspczesnego mylenia. 7,20; 13,26 pokazuj, e nie chodzi o absolutn
bezgrzeszno czowieka.
95
Zw. H. Strauss, BK, s.121.
96
Ptp., a formy osobowe tego czasownika w ogle nie wystpuj w Hi; SESB.
97
E. Jenni, Art. byEa,o THAT I, 118nn.
98
D.J.A. Clines, WBC, s.651.
99
Poza tym hitpol. pojawia si jeszcze w Ps 139,21 (przeciwko Bogu) i Hi 20,27 (ziemia przeciwko
niegodziwcowi); SESB. Nigdzie nie uywa si hitpol. w kontekcie sdowym, czyli raczej nie chodzi o
kogo, kto powstaje w sdzie przeciwko bliniemu (jak chciaby N.C. Habel, OTL, s.381n).
100
Do tego pojcia zob. te hl'w>[; i komentarz do 6,29n.
93
425
Hiob 27
101
Zob. Cz 2 (1.12.2).
A. Weiser, ATD, s.194 (przyjaciele, ktrzy przywdziali jedynie mask pobonoci); zob. te Cz.
Jakubiec, PST, s.178.
103
Zob. G. Fohrer, KAT, s.387; H. Strauss, BK, s.121. N.C. Habel, OTL, s.381 sdzi, e wrogiem Hioba
jest tu przede wszystkim Bg, ale taka interpretacja jest nieprawdopodobna.
104
Np. G. Fohrer, KAT, s.386; Cz. Jakubiec, PST, s.177.
105
H. Strauss, BK, s.121; zob. HAL.
106
H. Strauss, BK, s.121.
107
Fohrer, KAT, s.386; H. Strauss, BK, s.115; M. Witte, Vom Leiden, s.157 (przyp.388) uwaaj
pierwsze z tych zda za dublet i skrelaj je jako glos wyjaniajc.
108
H. Strauss, BK, s.122 mwi o kauzatywnym znaczeniu hlv (por. te Cz. Jakubiec, PST, s.177), ale
moe trzeba si liczy z koniecznoci korekty (zob. powysz uwag do tumaczenia)
109
D.J.A. Clines, WBC, s.664.
110
G. Fohrer, KAT, s.387 (odwrcenie Boego gniewu).
111
Zob. M. Witte, Vom Leiden, s.157. Wg H. Straussa (BK, s.122) przyjaciele na rwni z Hiobem
doceniaj rol nadziei.
102
426
Komentarz
112
HAL i E. Jenni, Art. rrc, THAT II, 582 podaj, e rzeczownik pochodzi od rrc1 (w Hi jeszcze tylko w
5,19), a nie od rrc2 (z niego wywodzi si czstszy w Hi rc; = wrg). Jednak do nieszcz, do ktrych si
odnosi, moe te nalee ucisk ze strony wrogw (HAL).
113
H. Strauss, BK, s.122.
114
D.J.A. Clines, WBC, s.653; H. Strauss, BK, s.122.
115
HAL. Za R. Gordis, Job, s. 289 (zob. te D.J.A. Clines, WBC, s. 653) sdzi, e lepiej byoby
rozumie go w sensie (mc) baga, narzuca si.
116
H. Strauss, BK, s.68; G. von Rad, Teologia, 300 (przynaley do teologii powygnaniowej).
117
H. Strauss, BK, s.122: aktywny pobony; zob. te D.J.A. Clines, WBC, s.664.
118
Zob. G. Fohrer, KAT, s.387; H. Strauss, BK, s.122.
119
Zob. D.J.A. Clines, WBC, s.664.
120
Zob. D.J.A. Clines, WBC, s.664 i M. Witte, Vom Leiden, s.157 (przyp.387).
427
Hiob 27
G. Fohrer, KAT, s.380; H. Strauss, BK, s.122n; zob. te D.J.A. Clines, WBC, s.648n.
G. Fohrer, KAT, s.380; D.J.A. Clines, WBC, s.648n; H. Strauss, BK, s.122.
123
Zob. G. Fohrer, KAT, s.380; D.J.A. Clines, WBC, s.649; H. Strauss, BK, s.122.
124
Prparation, s.99 przyp.6; G. Fohrer, KAT, s.377; G. Ravasi, Hiob 2, s.323; R. Gordis, Job, s.289;
D.J.A. Clines, WBC, s.643; H. Strauss, BK, s.114.123.
125
Gdyby jednak czyta te sowa w nawizaniu do poprzedzajcych 27,7-10 (zob. te 23,13-23), to
przedmiotem pouczenia miaaby by zagada bezbonych. Ale poniewa przyjaciele s o tym
przekonani, pouczanie takie nie miaoby sensu; zob. kolejny wiersz, Cz. Jakubiec, PST, s.179 i Cz 2
(1.12).
126
Wbrew M. Wittemu (Vom Leiden, s.160.165), ktry sdzi, e chodzi o now, szczegln nauk.
127
G. Fohrer, KAT, s.380; D.J.A. Clines, WBC, s.649.
128
G. Fohrer, KAT, s.380; D.J.A. Clines, WBC, s.649.
129
G. Fohrer, KAT, s.380; D.J.A. Clines, WBC, s.649.
130
H. Strauss, BK, s.123.
131
Zob. R. Gordis, Job, s.290.
122
428
Komentarz
132
429
Hiob 27
na dzieci zego, metaforycznie okrelane jako latorole144, jest gd (jako kara Boa w
5,4n; 20,10; Ps 37,25)145. Wyraenie nie nasyc si oznacza, e nie bd miay
wystarczajco poywienia do przeycia (por. Am 4,8; Mi 6,14)146. Gd wiza si nieraz
z wojn (zob. Jr 14,12). Kara ta, ktr zapowiadali prorocy w ST (Jr 18,21; inaczej
31,29)147, by moe miaa dotkn dzieci, ktre nie zginy od miecza. Zdaniem Elifaza
taki los spotyka niegodziwych i tyranw (15,22n; zob. 15,20), a nawrcenie si Hioba
ocalioby go od tych nieszcz (5,20). Hiob natomiast twierdzi co dokadnie
przeciwnego (21,8.11n)148.
27,15 Tych, ktrzy spord potomstwa niegodziwego czowieka ocaleli, ktrym udao
si unikn mierci (dyrIf;' zob. 18,19; 20,21.26)149 od miecza i godu (27,14), spotyka inne
nieszczcie, mier z powodu zarazy czy plagi. Opis opiera si na tradycyjnym
potrjnym schemacie mieczgdplaga (zaraza), ktry pojawia si 21 razy w Jr (14,12;
15,2 itp.) i by moe stamtd przejty zosta do Ez (5,12; 6,12)150. By pogrzebanym
przez (spersonifikowan)151 zaraz oznacza poniesienie mierci w jej wyniku i niebycie w
ogle pogrzebanym152. Zostanie niepogrzebanym uchodzio za najgorsz hab (1 Krl
13,22; Jr 7,33)153. Paralelny pwiersz uzupenia ten opis. Wdowy (zob. 24,3.21; te 22,9)
nie ma wikszego znaczenia, czy za liczb mnog stoi poligamia klas wyszych 154, czy
te ony dorosych ju synw, ktrych dopada zaraza (suf. w sg. dystrybutywnym?) 155
po samym niegodziwcu, o ktrego mierci nie ma adnej wzmianki, lub po jego dzieciach
nie opakuj zmarych, tj. nie odprawia si obrzdu aobnego (hkb; zob. 2,12)156.
Analogiczne sformuowanie wystpuje w Ps 78,64 (o wdowach kapanw). Niegrzebanie i
nieopakiwanie przynale cile do siebie (Jr 22,18), podkrelajc tragiczno mierci
bezbonych i ich potomstwa, ktrych ciaa s bezczeszczone. By moe powodem miaa
by zaraza niosca zagad caym rodzinom157. Wykorzystano tutaj motyw z prorockich
zapowiedzi sdu158.
Ponownie sowa te stoj w sprzecznoci z wczeniejszymi obserwacjami Hioba o
godnej mierci niegodziwca i podniosych obrzdach aobnych podczas jego chowania
144
430
Komentarz
(21,32n), jak i z daniem, by samego zego za ycia spotkaa kara, a nie dopiero jego
potomkw (21,19n). Hiob dowiadczy przedwczesnej mierci potomstwa (1,19), w ktrej
przyjaciele bezdusznie odnajdywali sprawiedliw kar dla bezbonika (8,4; 18,19; te
20,7nn)159.
27,16-17 Cae zdanie warunkowe jest kunsztownie zbudowane, tworzc chiazm (@s,K, i
vWBl.m;/vbl)160, a ponadto kady z wierszy cechuje (czciowo) chiastyczny szyk. Z
majtku, ktry gromadzi niegodziwy, nie skorzysta ani on, ani jeli 27,14n i 27,16n nie
jest tylko zestawieniem rnych sentencji, motyww jego potomkowie161. Na bogactwo
tyrana skada si srebro i kosztowne ubrania (vWBl.m;; 1 Krl 10,5; Sof 1,8). Ubrania
pojawiaj si tu zamiast zota, ktre tworzy wraz ze srebrem zwyczajow par poj (zob.
3,15)162. Srebro, bdce m.in. rodkiem patniczym, obrazuje bogactwo, gospodarcz i
polityczn si, uznanie spoeczne (por. te 22,25)163. Zy zgromadzi wielkie bogactwo
(rbc). Ogromn ilo zdobytych dbr obrazuj porwnania do rp'[' (identycznie zdanie w
Za 9,3)164 oraz rm,x165
o . Zgromadzone przez niegodziwego (powtrzone !wk hi.) skarby
przypadn w udziale (qlx; zob. 27,13) sprawiedliwemu (zmiana podmiotu w poowie
27,17a) i czystemu, czyli prawemu i pobonemu czowiekowi (qyDIc;; zob. 12,4), ktrego
nie obciaj winy (yqin"; zob. 9,23). Oba pojcia stoj paralelnie te w 22,19. Sprawiedliwy
pobony ubierze (vbl) szaty tyrana. Wprawdzie nie mwi si o mierci niegodziwego, ale
trudno byoby sobie wyobrazi, e jego bogactwo mogoby si dosta w rce prawych,
gdyby nie zosta zgadzony166. Wiersze te ukazuj nagy koniec niegodziwca167. Posuono
si typowo mdrociowym toposem o tym, e skarby niegodziwego przypadaj
sprawiedliwemu (Prz 13,22; 28,8; Kzn 2,26; 6,2; Hi 5,5; by moe zwizany jest z ide
uywania skarbw przez kogo innego: Kzn 2,18-21; Ps 39,7; 49,11)168. Rwnie ta myl
przeczy dotychczasowym twierdzeniom Hioba (21,7.13.30), a bliska jest tezom przyjaci
(Sofara w 20,11)169.
27,18 W niele powiadczonym TM porwnuje si niegodziwego czowieka z molem
(v['; por. 4,19 i 13,28). Wtedy tyIB; nie oznacza domu, gdy mole nie buduj domw, co
159
431
Hiob 27
najwyej larwy tworz kokon na ok. 2 miesice170, lecz rodzin czy rd, ktry jest saby
jak ml171 i przemija tak szybko jak pokolenia moli172. Nawet jeli mao prawdopodobne
jest, by poeta dysponowa dokadniejsz wiedz o cyklu rozrodczym i tworzeniu kokonw
larw moli, to porwnanie ilustruje z pewnoci sabo rodziny niegodziwego. Gdyby
przyj korekt, mielibymy porwnanie do domu pajka, ktre pokazywaoby, e dom
niegodziwego jest saby jak pajczyna173.
W paralelnym pwierszu dom zostaje przyrwnany do nietrwaego szaasu, ktry
stranik (rcenO; por. 7,20, gdzie jest epitetem Boga) zbudowa na jeden sezon, na czas
dozorowania pola czy winnicy (podobne porwnanie ukazujce krucho znajdujemy w Iz
1,8)174. Rodzina bezbonego i by moe jego dom s sabe i szybko przemijaj (w cigu
jednej nocy 27,19)175.
27,19 Niegodziwy czowiek kadzie si spa (bkv) jako bogacz, ale gdy otwiera rano
swoje oczy, nic ju nie posiada. Rzeczownik ryvi[', ktry nie pojawia si wicej w Hi, jest
tutaj okreleniem niegodziwego czowieka. Bogactwo byo w tradycjach mdrociowych
oceniane zarwno pozytywnie, jak i negatywnie, w kadym razie jest czym
przemijajcym (Ps 49,18; Syr 11,18n)176. Zy czowiek utraci je nagle w cigu jednej
nocy177. Po obudzeniu moe jedynie stwierdzi, e ju niczego nie ma (zob. Prz 23,5). By
moe utrata majtku zapowiada koniec niegodziwca178.
27,18-19 spaja motyw szybkiego przemijania, utraty rodziny i mienia. Nawizuje wic
zarwno do 27,14-15 (przemijanie potomstwa niegodziwego), jak 27,16-17 (nietrwao
bogactw, ktre z pewnoci byy zgromadzone w domu). Tre tych wierszy przeczy
sowom Hioba z 21,8n o trwaoci rodziny i bezpieczestwie domu niegodziwego (i
porednio z 21,13 o spokojnej mierci w staroci), a pokrywa si z twierdzeniami jego
przyjaci (8,15.22 czy te 15,29.34; 18,14.19; 20,20b)179.
27,20 Niegodziwego czowieka dopada (gfn hi. jeszcze w 41,18) czy opanowuje
przeraenie. hh'L'B; w pl. stoi w 24,17 (zob. te 30,15) w poczeniu z tw<m'l.c,; miertelnym
170
Wg http://en.wikipedia.org/wiki/Common_Clothes_Moth (8.08.2007).
H. Strauss, BK, s.125.
172
W przypadku moli ok. 4 razy do roku powtarza si cykl yciowy (motyl ginie po zoeniu i
zapodnieniu jaj); http://en.wikipedia.org/wiki/Common_Clothes_Moth (8.08.2007).
173
Zob. 8,14; G. Fohrer, KAT, s.388; tak interpretacj dopuszcza te D.J.A. Clines, WBC, s.673.
174
Zob. komentarze: G. Fohrer, KAT, s.388; D.J.A. Clines, WBC, s.673; H. Strauss, BK, s.125.
175
27,18n jest prawdopodobnie jedn sentencj; tak H. Strauss, BK, s.125; zob. te Cz. Jakubiec, PST,
s.180; D.J.A. Clines, WBC, s.673. Inaczej G. Fohrer, KAT, s.388, ktry uwaa 27,19-23 za strof
mwic o kocu niegodziwca.
176
H. Strauss, BK, s.125, ktry przywouje te Nauki Amenemope VII (ANET, s.422). Bogactwo samo
w sobie nie budzio jeszcze oporw mdrcw, a co najwyej sposb jego uzyskania (zob. 24,2nn) czy
uywania (zob. 24,10n).
177
G. Fohrer, KAT, s.388; D.J.A. Clines, WBC, s.674; H. Strauss, BK, s.125.
178
G. Fohrer, KAT, s.388; H. Strauss, BK, s.125. Mniej prawdopodobne wydaje si, by wiersz mwi o
nagej mierci bogatego niegodziwca (zob. powyszy przypis do tumaczenia).
179
Zob. M. Witte, Vom Leiden, s.159.
171
432
Komentarz
mrokiem, ktry niesie ze sob zagroenie ycia (zob. Iz 17,14; Ps 73,9)180. Bildad rwnie
uwaa, e strach taki przeladuje niegodziwca (18,11.14). Opanowanie bezbonika przez
niosce zagad przeraenie porwnano z dziaaniem wody181, na niszczycielsk si
ktrej wskazuj 14,19; 20,28 czy 22,11182, a w szczeglnoci skarga Ps 69,2n czy te
dzikczynienie Ps 18,17183. Woda moe nie ze sob miertelne zagroenie (nieobce byo
dowiadczenie gronie wzbierajcej po ulewie wody w wadis)184.
Natomiast w drugiej linii posuono si obrazem wichury, ktra noc porywa (bng; zob.
21,28) niegodziwego. Sformuowanie to, zdaniem H. Straussa, pochodzi z motywu
napadu narodw (zob. Iz 5,28; 17,13[n]; 29,6)185. Noc jest por, gdy Bg bywa odlegy
(Ps 30,6). Noc wzmaga si poczucie zagroenia (por. 24,14)186. Burza (zob. te kolejne
wiersze) niesie niegodziwemu zagad.
Hiob w 21,28 poddawa w wtpliwo takie przekonania, gdy Bg nieczsto
rozprawia si ze zym. Tutaj natomiast sd o rychej i niespodziewanej mierci
bezbonego jest wygaszany jako pewnik187 i pokrywa si z pogldami przyjaci (15,30;
18,11.14; zob. te 20,7.11 czy wtrne rozszerzenie mowy Hioba z 24,17)188.
27,21 Wraz z 27,22 rozwija obraz gwatownego wiatru porywajcego niegodziwego
czowieka z drugiej linii poprzedniego wiersza189. ~ydIq' to wschodni, gorcy, palcy wiatr,
sirocco, ktrego skutki mog by katastrofalne190, ktry w ST reprezentuje potne czyny
Boga (Wj 14,21; Ps 78,26; Jr 18,17; Jon 4,8)191. Kojarzy si z zabjczym wiatrem z
1,19192. Teraz jest on narzdziem Boej kary dla czowieka niegodziwego, powoduje jego
mier ($lh jak w 10,21; 14,20; 16,22193). O tym samym mwi paralelny pwiersz.
Porywisty, gwatowny wiatr z caym impetem porywa bezbonego. Rzadki czasownik
r[f2 w intensywnym pi. (tylko tutaj w ST; zob. q. w niepewnym tekstowo Ps 58,10)194. W
poczeniu ze sformuowaniem z miejsca jego opisuje gwatown mier niegodziwego
180
H. Strauss, BK, s.125n (narzdzie Boego sdu o mitologicznym pochodzeniu). G. Fuchs, Mythos,
s.110nn wie osobowo pojmowane przeraenie z bstwem krainy umarych. Z kolei G. Fohrer, KAT,
s.388 i D.J.A. Clines, WBC, s.674 uwaaj przeraenie za personifikacj zemsty (G. Fohrer: zemsty
zamordowanych czy przeladowanych, powoujc si na 15,21; 18,11.14 i 20,25).
181
Dla D.J.A. Clinesa (WBC, s.674) jest to mao wyrazisty obraz.
182
Por. D.J.A. Clines, WBC, s.660.
183
Zob. R. Gordis, Job, s.295 i H. Strauss, BK, s.126.
184
Zw. H. Strauss, BK, s.126; te G. Fohrer, KAT, s.388; D.J.A. Clines, WBC, s.674.
185
BK, s.126.
186
Niegodziwy zodziej dziaa noc i sam zostanie porwany noc przez niosc zagad burz.
187
Zob. np. H. Strauss, BK, s.126.
188
Por. te M. Witte, Vom Leiden, s.159. Zob. Cz 2 (1.10.2 i 1.12.2).
189
D.J.A. Clines, WBC, s.674 (fantazyjne, barokowe rozwinicie).
190
Zw. H. Strauss, BK, s.126.
191
H. Strauss, BK, s.126; D.J.A. Clines, WBC, s.675 twierdzi, e wichura i wiatr nie s jedynie
zjawiskami meteorologicznymi, ale kosmicznymi agentami Boej odpaty. W Hi jeszcze w 15,2 i 38,24.
192
Komentarze, np. H. Strauss, BK, s.126.
193
Te HAL; G. Fohrer, KAT, s.388, D.J.A. Clines, WBC, s.674.
194
Jest (starszym) wariantem czasownika r[s1, oba s etymologicznie zwizane z rzeczownikami hr'['f.
(9,17)/hr'['s. (38,1; 40,6); HAL.
433
Hiob 27
(zob. 6,17; 8,18; w dalszej kolejnoci te 7,10; 20,9)195. Bg, posugujc si sirocco,
umierca niegodziwego, usuwajc go z jego dotychczasowego miejsca ycia. Teza o
gwatownej mierci niegodziwca pasuje do mw przyjaci (8,18; 20,9), podczas gdy
wiatr taki przynis zagad dzieciom sprawiedliwego Hioba (1,19).
27,22 Nie jest jasne, co lub kto jest podmiotem czasownika. Moe nim by wschodni
wiatr z poprzedniego wiersza196, wtedy mielibymy prost kontynuacj obrazu z 27,20n.
Ale podmiotem moe by te niewymieniony wprost Bg, na co mogyby wskazywa
stojce w tym wierszu lmx i dy" oraz czste w ST uycie $lv hi. z podmiotem Bg w
znaczeniu rzuca czym czy odrzuca (Tr 2,1; Ps 60,10; 102,11)197. Jednak aden z tych
powodw ani wszystkie razem nie rozstrzygaj kwestii na korzy drugiego rozwizania,
bo moemy mie do czynienia z poetyck personifikacj wiatru. Nie da si wyznaczy
granicy pomidzy dziaaniem Boga i wiatru przeciwko bezbonemu 198. Taka
dwuznaczno zdaje si by zamierzona i jest cakowicie zrozumiaa. Drug trudnoci
jest brak dopenienia bliszego $lv (hi.). Czasami przyjmuje si, e jest to szczeglny
przypadek hi., ktry suy pokazaniu jakiej cechy podmiotu i jest tumaczony
zwrotnie199: rzuca si. Alternatywnym rozwizaniem byoby przyjcie jakiego
domylnego dopenienia, takiego jak ciosy (jeli podmiotem jest Bg)200 lub piasek czy
kamienie (jeli podmiotem jest wiatr)201. Jeli zdanie z zaoenia jest dwuznaczne, to
mwi jednoczenie o Bogu, ktry ciska bez litoci (lmx; zob. 6,10; 16,13: o obu
przypadkach podmiotem jest Bg, przeladujcy cierpieniami Hioba202) potnym
wiatrem w nikczemnika, i o wietrze, ktry w niego uderza (by moe niosc ze sob co
bliej nieokrelonego, co rani i zabija czowieka). Wprawdzie niegodziwy przed
nawanic i kryjc si za ni potg Boga bdzie ucieka (podobnie 20,24)
niestrudzenie203 czy tak szybko, jak tylko moliwe204, ale na darmo. Wyobraenie Boga,
ktry nieuchronnie umierca niegodziwego, stoi w sprzecznoci z 24,1.12b i 21,13. Co
wicej, Bg bez litoci przeladuje pobonego Hioba (6,10; 16,13).
195
434
Komentarz
435
Hiob 27
218
436
Tumaczenie
13. HIOB 28
13.1. Tumaczenie
1.
2.
3.
4.
Asyndetyczne zdanie podrzdne (wzgldne) moe odnosi si zarwno do bezporednio poprzedzajcego wyrazu, tj. bh'z" (zob. W. Gesenius, Grammatik, 155h; tak Prparation, s.101 przyp.5; D.J.A.
Clines, WBC, s.892, ktry jednak sdzi, e zdanie odnosi si te do srebra; s.894), jak i do ~Aqm' (G.
Fohrer, KAT, s.389; H. Strauss, BK, s.130). Drug moliwo wspieraj G, V i T. Kolejno wyrazw
moe wynika z chiastycznej budowy wiersza.
2
Q. tego czasownika pojawia si w ST jeszcze w 36,27, a poza tym wystpuje jedynie pi. i pu. (HAL).
Moe oznacza pukanie czy wypukiwanie zota, za czym przemawia 36,27 (tak HAL; G. Fohrer, KAT,
s.389; H. Strauss, BK, s.130; te G), lub oczyszczanie w procesie wytapiania (M.H. Pope, AncB, s.199;
R. Gordis, Job, s.304; D.J.A. Clines, WBC, s.894 i, jak si zdaje, V).
3
By moe zbdne jest poprawianie czasownika. Mona bowiem przyj istnienie qwc2 (= odla,
wylewa) jako formy obocznej czasownika qcy, ktra wystpuje te w 29,6; w impf. q. w 3. os.; HAL
(ale ze znakiem zapytania; proponujc korekt); Prparation, s.101 przyp.6; D.J.A. Clines, WBC, s.895
(jedna z moliwoci). Forma z TM mogaby by te ptp. pass. q. czasownika qcy; H. Strauss, BK, s.131;
D.J.A. Clines (druga z moliwoci). Jednak czsto dokonuje si korekty na impf. ho. czasownika qcy (=
wylewa, odlewa, w technicznym sensie wytapia, tj. terminus technicus dla wytapiania metali); HAL;
BHS (prp); G. Fohrer, KAT, s.390. Warto doda, e czasowniki w pass. mog zachowywa podwjny
acc. (tutaj pierwszy wskazuje na materia, a drugi na produkt); W. Gesenius, Grammatik, 121d i
komentarze.
4
Moe to by zarwno pf., jak i paralelne do kolejnej linii ptp. (D.J.A. Clines, WBC, s.895), co jest bez
wikszego znaczenia dla interpretacji tego wiersza.
5
Czasownik rqx z l oznacza przeledzi co, zgbi co, obmyli; HAL. Poniewa jednak w trzeciej
linii stoj jedynie rzeczowniki, ktre najsensowniej jest tumaczy jako dopenienie tego czasownika w
acc., to l trzeba odda jako do, a do; HAL i wikszo komentarzy, np. D.J.A. Clines, WBC, s.892.
Nieco inaczej G. Fohrer, KAT, s.389, dla ktrego dopenieniem bliszym jest %v,xo z pierwszej linii, gdy
dla stworzenia regularnego poematu niesusznie likwiduje potrjne paralelizmy w 28,3-4, wykrelajc
28,3b.
6
Najlepiej i zgodnie z punktacj TM jest tumaczy wyraenie jako st.cs. (zob. poniszy komentarz); tak
H. Strauss, BK, s.130; D.J.A. Clines, WBC, s.895n czy Cz. Jakubiec, PST, s.182. Moliwe byoby te
traktowanie obu rzeczownikw oznaczajcych ciemno jako samodzielne dopenienia (jak w T; zob. C.
Mangan, The Targum of Job, s.64), (w G* tylko pierwsza linia) i V. R. Gordis, Job, s.305 oddaje
wyraenie jako lawa, co susznie zostao krytycznie ocenione przez D.J.A. Clinesa.
7
TM: Przebi szyb z dala od [siedzib?] obcego mieszkaca czy mieszkacw (jeli rG" [ptp. q.] rozumie
kolektywnie). Takie tumaczenie nie jest wykluczone; N.C. Habel, OTL, s.388; te Prparation, s.102
przyp.2 (z daleka od mieszkacw powierzchni ziemi); por. ponadto G. Fohrer, KAT, s.390; E.J. van
Wolde, Wisdom, s.7. Ale sens byby niejasny, bo dlaczego szyby grnicze miayby powstawa z dala od
siedzib obcokrajowcw. Vrs wskazuj na trudnoci z rozumieniem tekstu. W T wyprowadzono rG" od
czasownika rgn (= pyn; zob. C. Mangan, The Targum of Job, s.64n przyp.3), a w (brak linii w G*)
by moe od rGI (= wapie; zob. R. Gordis, Job, s.305). W V prawdopodobnie odczytano spgoski jako
rG"-~[;me (= przez lud obcy). V moe podpowiada, jak wybrn z trudnoci poprzez drobn rewokalizacj
437
Hiob 28
5.
6.
7.
tekstu; tak H. Strauss, BK, s.131; G. Ravasi, Hiob 2, s.333. Jest to lepsze rozwizanie ni tradycyjna
propozycja (BHS [prp]; HAL; G. Fohrer; Cz. Jakubiec, PST, s.182; D.J.A. Clines, WBC, s.896n),
zakadajca niewaciwy podzia na sowa. Propozycja R. Gordisa (Job, s. 305; zob. te S.B. Noegel,
Janus Parallelism, s.90), by rG" rozumie jako krater, rozpadlina nie znajduje adnego potwierdzenia
(zob. D.J.A. Clines, ktry rozwaa i inne prby korekt).
8
TM dos. moe oznacza zapomniani przez stop, co rzeczowo jawi si jako niemoliwe, nawet jeli
miaoby chodzi (Prparation, s.102 przyp.2 i R. Gordis, Job, s.305) o stopy tych, ktrzy chodz po
powierzchni (por. T). Ptp. ni. moe odnosi si do szybu grniczego, ale wtedy trzeba by rzeczownik lx;n:
traktowa jako kolektywny (H. Strauss, BK, s.130), chyba e poprawio si go na pl. (zob. poprzedni
przyp.; jedna z propozycji HAL), lub do grnikw okrelanych jako obcy lud (kolektywnie; tak mniej
wicej G. Fohrer, KAT, s.391, ktry jednak uwaa lini za glos wyjaniajc; kolejna propozycja
HAL), o ktrych mwi te kolejna linia. HAL (zob. te D.J.A. Clines, WBC, s.897) wzmiankuje jeszcze
propozycj, by w oparciu o ug. t;k przyj istnienie drugiego hebrajskiego rdzenia xkv2 w znaczeniu
zgina si, obnia si, zapada, zanurza si, co mogoby odpowiada rzeczowo kolejnej linii. Jednak
nie jest on w hebrajskim nigdzie pewnie powiadczony. Vrs zgodnie oddaj czasownik zapomina.
9
Wyraenie to (zob. te poprzedni przyp.) trzeba prawdopodobnie tumaczy bez stp, czyli nie
potrzebujc ng (G. Fohrer, KAT, s.391), lub bez ladw stp (H. Strauss, BK, s.130). W kontekcie
wiersza moliwe jest te ujcie N.C. Habela (OTL, s.388.390), e oznacza po prostu z dala od (ludzkiej)
stopy; por. vAna/me w kolejnej linii. D.J.A. Clines, WBC, s.897 interpretuje rzeczownik lg<r, jako stopy
podrnych i ekwiwalent z ylig>r; (= pieszy): zapomniani przez podrnych, przechodniw (por. T).
10
Hapaxl. (postulowany jako korekta w Prz 26,7) lld2 = wisie (o grnikach na linach, powrozach);
HAL; D.J.A. Clines, WBC, s.898. W G i przypuszczalnie w V odczytano jednak lld1 (= by, sta si
maym, nieznaczcym), a w T hld (= czerpa; zob. C. Mangan, The Targum of Job, s.64). Znaczenie
tego czasownika pozostaje wic niepewne (H. Strauss, BK, s.131n; R. Gordis, Job, s.305).
11
h'yT,x.t; mona uj jako podmiot czasownika w pass. (R. Gordis, Job, s.306) lub jako acc.
(przyswkowy; D.J.A. Clines, WBC, s.898); zob. W. Gesenius, Grammatik, 121a-b.
12
Do konstrukcji z AmK. zob. W. Gesenius, Grammatik, 118w i komentarze, np. G. Fohrer, KAT, s.391.
13
Nie chodzi o waciwy szafir (wbrew Vrs), ktry z powodu duej twardoci trudno byo obrabia i
ktry wg D.J.A. Clinesa (WBC, s.898) nie by znany a do czasw rzymskich, lecz o lazuryt (lapislazuli), niebieski ozdobny kryszta z grupy skaleniowcw; HAL i komentarze, np. D.J.A. Clines, WBC,
s.889.
14
Suf. moe si odnosi zarwno do miejsca (~Aqm'), jak i lazurytu (ryPis); ; H. Strauss, BK, s.132. G.
Fohrer, KAT, s.389; H. Strauss; D.J.A. Clines, WBC, s.899 odnosz go do lazurytu, za G. Hlscher,
HAT, s.64; R. Gordis, Job, s.306 do miejsca (ktre R. Gordis wbrew punktacji masoreckiej [st.cs.] i Vrs
nie czy go w jedn grup rzeczownikow z lazurytem). Natomiast nieprawdopodobne jest wizanie
suf. z podmiotem nieokrelonym z 28,3-4 (wbrew Prparation, s.102 przyp.4) czy z rzeczownikiem w
pl. skay (zob. D.J.A. Clines).
15
bytin" to casus pendens; H. Strauss, BK, s.143 (zdanie orzecznikowe mogoby by bez przeszkd
przetumaczone zdaniem wzgldnym), czemu zaprzecza D.J.A. Clines, WBC, s.899, sdzc, e tworzy
on samodzielne zdanie rzeczownikowe.
438
Tumaczenie
8.
9.
10.
11.
12.
16
Czasownik @zv pojawia si w ST jeszcze tylko w 20,9 i w innym znaczeniu w Pnp 1,6 (opala,
przypali, o socu); HAL (tam te wyjanienie zwizku pomidzy oboma tak rnymi znaczeniami,
ktrego nie akceptuje D.J.A. Clines, WBC, s.899).
17
Rzeczownik #x;v; w rabinicznym hebrajskim oznacza dum, wynioso, tak e uyte tutaj wyraenie
moe si odnosi do osoby lub istoty o wysokiej pozycji, wyniosej. W ST wystpuje jedynie jako
nomen rectum sowa !Be i jeszcze tylko w 41,26: dumne zwierz = gruba zwierzyna; HAL. W Vrs pewnie
z powodu !Be byo odnoszone do czowieka (: synowie samochwaw, V: synowie handlarzy, T:
synowie Adama).
18
Q. (tylko tutaj), poza tym w ST spotykamy jeszcze hi. w Prz 25,20; HAL. D.J.A. Clines, WBC, s.893
tumaczy czasownik jako grasowa, krci si. G. Fohrer, KAT, s.391 uwaa tekst za niepewny.
19
Dokadne znaczenie tego rzeczownika jest sporne, by moe chodzi o modego lwa (szeroko
omwione w HAL). W ST pojawia si jeszcze w 4,10; 10,16 oraz Prz 26,13; Ps 91,13 i 2 razy w Oz.
20
Dos. od (samego) korzenia, tj. podstawy gr (D.J.A. Clines, WBC, s.900); do tumaczenie zob. HAL;
Prparation, s.103; G. Fohrer, KAT, s.391; Cz. Jakubiec, PST, s.182; H. Strauss, BK, s.130.143.
21
Kolektywny (tutaj) rzeczownik rq'y> (HAL i komentarze) jest arameizmem (E. Kautzsch, Aramaismen,
s.38n; R. Gordis, Job, s.307; H. Strauss, BK, s.132).
22
W tekcie nie stoi prawdopodobnie wyraenie z ykiB. (= pacz), tj. przed paczem strumieni (tak BDB;
Prparation, s.103; wg D.J.A. Clinesa WBC, s.900 sowo to nigdzie w ST nie jest uywane w sensie
przenonym), lecz hapaxl. %B'm,; ktry jest bardzo dobrze potwierdzony w ug. (wraz z tArh'n>); HAL; BHS i
wikszo komentarzy, zw. R. Gordis, Job, s.307n. Najczciej widzi si potrzeb rewokalizacji
spgosek na ykeB.m;; HAL; H. Strauss, BK, s.132; D.J.A. Clines. Mniej prawdopodobna (zob. R. Gordis i
D.J.A. Clines) jest propozycja G. Fohrera (KAT, s.391), ktry wyprowadza analogiczny sens z rdzenia
hkb (por. 38,16). W G i V sowo przetumaczono jako gboko bez adnego przyimka (zob. R. Gordis i
H. Strauss).
23
Q. = wiza, obwiza; a pi., ktry wystpuje jeszcze tylko w Ps 147,3 (o ranie), tutaj oznacza tamowa wod przesikajc do wyrobiska grniczego (HAL). D.J.A. Clines, WBC, s.900 uwaa, e nie
istniay wczenie moliwoci tamowania wody w wyrobisku, i dlatego zmienia czasownik na hapaxl.
fbx, ktry miaby by form oboczn fpx (= szuka, bada; por. G): bada rda rzek.
24
Sg. tylko tutaj; pl. w 11,6 i Ps 44,22. Mappiq zdaje si by ortograficznie niewaciwy (HAL; BHS; G.
Fohrer, KAT, s.391), ewentualnie moe by uzasadniony wzgldami eufonicznymi (R. Gordis, Job,
s.308 i H. Strauss, BK, s.132; podobnie D.J.A. Clines, WBC, s.901).
25
Zaimek pytajny skd? (HAL), uyty w utrwalonym ksztacie (constructio praegnans), std przyimek
nie jest zaleny wprost od stojcego obok czasownika, ale od domylnego czasownika, ktry jest jak
gdyby w nim syszalny (W. Gesenius, Grammatik, 119ee-ff; H. Strauss, BK, s.132; por. te Oz 14,9,
cho podobiestwo jest raczej powierzchowne). 28,20 nie moe wic uzasadnia korekty (G. Fohrer,
KAT, s.391 i in.). Wprawdzie w G 28,12a=28,20a (wygadzenie tekstu?), ale odczytano w niej raczej
acm (tak samo jak w 28,13). T i V rozrniaj konstrukcje z 28,12 i 20 (V dodaje: prawdziwa mdro).
Inaczej D.J.A. Clines, WBC, s.901, ktry sdzi, e trzeba dokona korekty czasownika (na awb lub acy),
albo skreli przyimek !mi (czyli m doczone do zaimka pytajnego).
439
Hiob 28
13.
14.
15.
16.
17.
18.
26
440
Tumaczenie
19.
20.
21.
22.
23.
24.
morskie, by moe spokrewniony z ug. rimt = ozdoba [piersi]); HAL. GO, V i S najwyraniej wyprowadzaj znaczenie z ~wr (zob. HAL; H. Strauss, BK, s.132); za T: sardoniks (C. Mangan, The Targum of
Job, s.65). W komentarzach tumaczone najczciej jako koral, korale (np. Cz. Jakubiec, PST, s.183).
36
Hapaxl., by moe spokrewniony z vybiG"l.a, (= grad; zob. np. Ez 13,11); HAL; R. Gordis, Job, s.309;
D.J.A. Clines, WBC, s.902.
37
%v,m1, wystpuje jeszcze tylko w Ps 126,8 (woreczek na pery): skra > skrzany woreczek; HAL. Inne
prby etymologiczne s nieprzekonujce; zob. D.J.A. Clines, WBC, s.903; wbrew R. Gordisowi (Job,
s.309).
38
Komentarze tumacz najczciej pery (np. Cz. Jakubiec, PST, s.183); zob. poniszy komentarz.
39
W G pierwsza linia 28,12a i 20a zostaa oddana w taki sam sposb, ale za to zrnicowano kocowy
rzeczownik (H. Strauss, BK, s.132).
40
G, V i S zdaj si nie potwierdza spjnika, ktry na tej podstawie bywa usuwany; tak G. Fohrer,
KAT, s.392. Jednak spjnik mg w G, V i S po prostu nie zosta przetumaczony (zob. H. Strauss, BK,
s.132). R. Gordis, Job, s.310 i H. Strauss traktuj go jako wprowadzenie zdania okolicznikowego
przyczyny (bo, poniewa; por. W. Gesenius, Grammatik, 156a), co D.J.A. Clines, WBC, s.903 uwaa
za nieprawdopodobne, widzc w nim emfaz (zob. W. Gesenius, Grammatik, 154 przyp.1).
41
Rzeczownik [m;ve, wg HAL = wiadomo, zasyszana informacja; R. Gordis, Job, s.300 tumaczy go
jako echo. Czasownik wraz z dopenieniem utworzonym od samego rdzenia moe suy emfazie
pojcia czasownikowego (figura etymologica); zob. W. Gesenius, Grammatik, 117p-q, wedug ktrego
cile rzecz biorc, przynale do tej kategorii jedynie przypadki z rzeczownikiem niezdeterminowanym. H. Strauss, BK, s.132 widzi w tej konstrukcji emfatyczn paronomazj.
42
W 6 Mss (H. Strauss, BK, s.132; zob. BHS) stoi hi. czasownika !wk (= ustanowi, przygotowa), ktry
trzeba oceni jako lectio facilior, nieznajdujc wsparcia w Vrs.
43
Najczciej konstrukcja ta (st.cs.) tumaczona jest jako droga do niej (np. G. Fohrer, KAT, s.392; Cz.
Jakubiec, PST, s.183; D.J.A. Clines, WBC, s.893). W Vrs oddano TM dosownie.
44
Przestawienie caego wiersza za 28,11 nie znajduje adnego uzasadnienia w ramach krytyki tekstu (R.
Gordis, Job, s.310; H. Strauss, BK, s.132n); wbrew G. Fohrerowi (KAT, s.392), ktry z tego powodu
chce poprawi inf. z pocztku 28,25. Nie ma powodu, dla ktrego podmiotem w 28,24 nie mgby by
Bg. Pocztkowe yKi mogoby by te emfatyczne.
45
Vrs zgodnie ustawiaj dwa pierwsze sowa w odwrotnej kolejnoci (cho w G przestawiono ponadto
kolejno obu linii, w obu znajduje si sowo ; signito te po sowa z kolejnego wiersza), tak e
wersja TM pod caym niebem wydaje si mniej prawdopodobna, cho nie wykluczona, tym bardziej
e wyraenie z TM czciej pojawia w ST (37,3 [!]; Pwt 2,25; 4,19; Dn 9,12). Kolejno sw zgodnie
przestawia wikszo komentatorw: BHS (prp); G. Fohrer, KAT, s.391; R. Gordis, Job, s.300; H.
Strauss, BK, s.133, ktry uzasadnia powstanie bdu uzupenieniem w zym miejscu pominitego
wpierw lKo; D.J.A. Clines, WBC, s.904.
441
Hiob 28
25.
26.
27.
28.
13.2. Komentarz
W obecnym ksztacie tekstu rozdzia ten stanowi kontynuacj mowy Hioba z rozdz.27.
Powszechnie uchodzi za odrbny poemat mdrociowy, ktry zosta wtrnie umieszczony
w Hi55. Znajduje si w nim jedyny w ST opis dziaalnoci grniczej, std napotykamy w
nim na wiele problemw leksykalnych i interpretacyjnych56. Nie wiemy nawet, w jakim
46
442
Komentarz
57
443
Hiob 28
szczegln warto, lecz o sposb ich pozyskiwania72. Oba mineray nie wystpoway w
Palestynie i musiay by importowane73.
28,2 Wiersz mwi o pozyskiwaniu elaza i miedzi (stoj z chiastycznej pozycji) jako
bogactw ziemi. Zosta sformuowany bezosobowo, gdy uyto pass., a w drugiej linii by
moe impf. 3. os.74 Nie naley doszukiwa si szczegowej wiedzy o rodzajach rud w
oparciu o rp'[' i !b,a,, czyli odpowiednio luna ziemia i twardy kamie75. !b,a, to pojedynczy
kamie, jak i kolektywnie skaa, w tym przypadku bogata w rudy metali (mied) 76.
Czasownik qwc lub qcy to terminus technicus dla wytapiania metalu. Prawdopodobnie
zestawiono tutaj razem bez dokadniejszego rozrnienia oba metale, nawet jeli w
staroytnoci jedynie mied moga by faktycznie wylewana, podczas gdy elazo ze
wzgldu na temperatury, jakie dao si uzyskiwa w wczesnych piecach, ju nie77.
Wbrew Pwt 8,9, w ktrym oba metale s wymieniane w takiej samej kolejnoci, Palestyna
nie bya bogata w te rudy78. Sprowadzano je (por. Ez 27,12) z rejonw, gdzie wystpowaa w wikszych ilociach, z Zajordanii, czy raczej Arabii, Synaju i Azji Mniejszej79.
Cho wiersze te mog zawiera mniej lub bardziej fachow wiedz grniczo-hutnicz,
s przede wszystkim poetyckim opisem pozyskiwania bogactw naturalnych. Nie ma
potrzeby rozstrzyga, czy prezentowane prace grnicze dotyczyy pozyskiwania
wszystkich tych mineraw i czy kady z nich a nie tylko mied i ewentualnie zoto
mogy by wczenie wytapiane80.
28,3 Podobnie jak w poprzednich (i nastpnych) wierszach podmiotem (lub osob
kryjc si za ptp.), ktry nie zosta wprost nazwany, jest z pewnoci czowiek, a cilej
grnik (i by moe hutnik w 28,1b)81. Jednak sformuowania na pierwszy rzut oka
sugerowayby, e wiersz opisuje dziaanie Boga82. Jzyk hymnu zdaje si przypomina
wyznaczanie kresu ciemnoci (por. 38,19) czy dogbne badanie (rqx w ptp. pojawia si
jeszcze tylko w Jr 17,10 w odniesieniu do Boga, ktry bada wntrze czowieka; zob. 13,9
czy Ps 139,1). tylikT. ; w Hi pojawia si jeszcze w 26,10 (Bg ustanawia granic pomidzy
wiatem i ciemnoci; zob. tam) i w 11,7, gdzie przynaley do Boga83. Tym, ktry
ustanawia granic ciemnoci (%v,x;o zob. 3,4n; 10,21; 17,12n itp.) jest przede wszystkim
72
444
Komentarz
Bg, On te moe zbada wszystkie (lKo) najdalsze czy najgbsze krace wiata. Jednak
tutaj wyznaczanie kresu ciemnoci jest pojmowane jako rozwietlanie podziemia
wiatem, ktre dostaje si do szybu, lub za pomoc grniczych lampek84. Czowiek w
poszukiwaniu mineraw schodzi coraz gbiej85 do wiata podziemnego, do strefy
ciemnoci (lp,a;o zob. 3,6; 10,22; 23,17; tw<m'l.c; w 3,5; 10,21n; te 16,16; 24,17; wszystkie
trzy pojcia dla ciemnoci w tym wierszu cz si w Hi z krain umarych). Ludzka
aktywno, sigajca podstaw czy gbi stworzonego wiata, przypomina wic dziaanie
samego Boga. Zdolnoci i mdro czowieka stoj w zadziwiajcej analogii do Boej
mdroci i Boych moliwoci86.
28,4 Tekst i znaczenie prawie kadego sformuowania przysparza trudnoci87, tak e
zmuszeni jestemy odgadywa jego sens. Przypuszczalnie ukazuje cik, tajemnicz,
wrcz nieludzk prac drenia szybw grniczych. Praca ta wykonywana jest z dala od
wiata zwykych ludzi, ktrych ycie toczy si na powierzchni (zob. 28,5)88. Jak si
wydaje, wraenie oderwania od zwyczajnej ludzkiej aktywnoci potguje potrjne uycie
(nawet jeli w rnym znaczeniu) przyimka !mi89. Po pierwsze, prac t wykonuj (z
pewnoci mniej lub bardziej wyspecjalizowani) obcy90. Staroytne podania o pracy
grnikw wskazuj na wykorzystywanie jecw wojennych i niewolnikw91. Po drugie,
pozostaj niejako poza zasigiem ludzi, zapomniani. Nie zostawiaj po sobie nawet
odciskw stp92, bo wykonuj niebezpieczn prac, zwieszajc si na linach93.
Czasowniki lld i [wn s tutaj praktycznie synonimami94. Grnicy uywali lin, by mc
pracowa w dronych szybach, cho nie jest pewne, czy lx;n: rzeczywicie oznacza szyb95,
a nie sztolni (por. 21,33), przy czym znaczenia te nie musz si wyklucza 96. Po trzecie,
praca grnikw ma miejsce tam, gdzie nie ma zwykych ludzi (vAna/me), ma nieludzki
wymiar97. Nawet jeli nie ma pewnoci, na ile jest to waciwie ujcie treci wiersza, to
najpewniej mwi on o dziwnej, podziemnej dziaalnoci czowieka98.
84
Ich uycie jest ju powiadczone w I w. p.n.e.; R. Gordis, Job, s.304 i D.J.A. Clines, WBC, s.912.
Komentarze, np. H. Strauss, BK, s.140.
86
H. Strauss, BK, s.140, wedug ktrego jzyk jest nie tyle metaforyczny, ile cechuje go mdrociowa
dwuznaczno. Wg D.J.A. Clinesa (WBC, s.912) opis jest mocno prozaiczny.
87
Zob. powysze uwagi do tumaczenia i H. Strauss, BK, s.140.
88
G. Fohrer, KAT, s.397; H. Strauss, BK, s.140; D.J.A. Clines, WBC, s.912.
89
H. Strauss, BK, s.140; dobrze oddaje to tumaczenie N.C. Habela (OTL, s.388).
90
H. Strauss, BK, s.141.
91
G. Fohrer, KAT, s.397 przyp.30, ktry wymienia relacje z Egiptu, Grecji i Rzymu; D.J.A. Clines,
WBC, s.912; H. Strauss, BK, s.141, przywoujcy ponadto relacj z Koryntu; E.J. van Wolde, Wisdom,
s.20.
92
H. Strauss, BK, s.130. Albo ich lady w kopalniach nie s widoczne dla nikogo ze zwykych ludzi.
93
G. Fohrer, KAT, s.397; H. Strauss, BK, s.140; te D.J.A. Clines, WBC, s.912.
94
HAL.
95
Tak najczciej, np. G. Fohrer, KAT, s.397
96
Zob. H. Strauss, BK, s.140.
97
Nie przypomina ycia ludzi; Cz. Jakubiec, PST, s.182.
98
Poniewa istniej w nim niepokonalne trudnoci tekstowe i interpretacyjne, trudno byoby wyciga
jakiekolwiek wnioski o pniejszych rozszerzeniach czy glosach; wbrew G. Fohrerowi (KAT, s.391),
85
445
Hiob 28
28,5 To, co dzieje si na powierzchni i jest wszystkim dobrze znane, cakowicie rni
si od tego, co wydarza si za spraw grnikw pod ziemi. Ziemia, dajc poywienie,
zabezpiecza ludzk egzystencj. Podobne sformuowanie znajdujemy jeszcze w Ps 104,14
(zob. te Iz 55,10)99, z tym e tutaj nie Bg (acy hi.), ale sama ziemia (q.) wydaje plon.
Inaczej jest pod ziemi, gdzie grnictwo prowadzi do zadziwiajcych przemian.
Czasownik $ph (ni.) odnosi si do nieraz gwatownych zmian (jak w 9,5; 12,15), jak na
przykad zniszczenie miasta (Jon 3,4 czy Rdz 19,21.25.29; Tr 4,6 oraz Pwt 29,22, gdzie
narzdziem by m.in. ogie)100. Trudno ustali, o jakie konkretne zmiany chodzi. Po 28,4
trzeba je wiza prawdopodobnie z dreniem szybw czy sztolni i wydobywaniem ska z
mineraami101. A jak funkcj peni przy tym ogie (vae)? Czy kryje si za nim opis jakie
praktyki grniczej, takiej jak rozsadzanie czy luzowanie ska za pomoc drewna
wsadzanego w szczeliny i nastpnie podpalanego102? Kontrargument, e w Zajordanii,
Arabii czy nawet Egipcie nie byo wystarczajcych zasobw drewna103, trudno uzna za
przekonujcy, gdy moemy mie do czynienia z bardzo oglnym opisem praktyk
wydobywczych (znanych nawet jeszcze w redniowieczu)104. Wtpliwoci budzi raczej,
czy partykua k w przeciwiestwie do b pozwala na tak interpretacj. Porwnanie
moe wic po prostu nawizywa do motywu cakowitego starcia miasta z powierzchni
ziemi105.
28,6 Poemat powraca do wtku miejsca pochodzenia (zob. ~Aqm' w 28,1) rnych metali
(28,1n) i mineraw (28,6). Mowa jest prawdopodobnie tylko o jednym minerale,
lazurycie, ktry wydobywany by dziki poszukiwaniom i dreniom tuneli106. Lazuryt,
niebieski pszlachetny kamie, zawiera iskrzce lady pirytu107, ktry przypomina zoto
(tzw. zoto gupcw108; zob. Wj 24,10). Lazuryt by cenionym mineraem, mg
symbolizowa chwa Izraela (Tr 4,7) i by noszony w napierniku arcykapana (Wj
28,18)109.
ktry wykrela rodkow lini (tak moliwo sygnalizuje te H. Strauss, BK, s.140). Zob. te Cz 2
(1.13.2).
99
H. Strauss, BK, s.141 i SESB.
100
Zob. H. Strauss, BK, s.141; D.J.A. Clines, WBC, s.913.
101
HAL: rozgrzeba, rozkopa, przewracajc wntrze ziemi do gry nogami, czyli w znaczeniu zblionym do niszczy.
102
G. Fohrer, KAT, s.397 przyp. 32; zob. R. Gordis, Job, s.306; H. Strauss, BK, s.141.
103
D.J.A. Clines, WBC, s.912n.
104
H. Strauss, BK, s.141. Czasami widziano w tym wskazwk na wykorzystanie aktywnoci
wulkanicznej dla potrzeb wydobywczych (zob. H. Strauss), ale to wydaje si jeszcze mniej
prawdopodobne. Zdaniem G. Fohrera (KAT, s.397) mamy do czynienia z porwnaniem do
niszczycielskiej siy wulkanicznego ognia.
105
D.J.A. Clines, WBC, s.913.
106
H. Strauss, BK, s.142; D.J.A. Clines, WBC, s.913.
107
Komentarze, np. G. Fohrer, KAT, s.397; H. Strauss, BK, s.142. FeS2 = nadsiarczek elaza;
http://pl.wikipedia.org/wiki/Piryt (10.08.2008).
108
D.J.A. Clines, WBC, s.913 w oparciu o opisy Pliniusza i Teofratusa; zob. http://pl.wikipedia.org/
wiki/Piryt (10.08.2008).
109
H. Strauss, BK, s.142.
446
Komentarz
110
Zob. poniej i komentarze, np. G. Fohrer, KAT, s.393 czy H. Strauss, BK, s.136. Poniej omwiono
szerzej budow (stroficzn? jak chce G. Fohrer, KAT, s.390; por. M. Witte, Vom Leiden, s.162).
111
Tak M. Witte, Vom Leiden, s.162n.
112
H. Strauss, BK, s.132 uwaa, e rzeczowniki nieokrelone w tym wierszu trzeba traktowa jako
kolektywne (zob. W. Gesenius, Grammatik, 123b). Zob. te D.J.A. Clines, WBC, s.913 (ogoszenie
nowego podmiotu).
113
Wtpliwoci co do tego ma H. Strauss, BK, s.142.
114
Zob. D.J.A. Clines, WBC, s.913 oraz G. Fohrer, KAT, s.397; R. Gordis, Job, s.306.
115
G. Fohrer, KAT, s.397 i H. Strauss, BK, s.143, mwic o ludzkiej zdolnoci do podrowania i
badania nowych obszarw.
116
HAL; R. Gordis, Job, s.306; H. Strauss, BK, s.143; te D.J.A. Clines, WBC, s.899.
117
H. Strauss, BK, s.143. HAL: milvus migrans; wg R. Gordisa (Job, s.306) i D.J.A. Clinesa (WBC,
s.899) sok wdrowny (falco peregrinus).
118
Zob. H. Strauss, BK, s.143.
119
H. Strauss, BK, s.143; D.J.A. Clines, WBC, s.913.
120
D.J.A. Clines, WBC, s.913 susznie zauwaa, e nie chodzi o wyszo ludzkiego postrzegania, lecz
o tajemnicz i ukryt przed najlepszymi oczyma dziaalno czowieka.
121
HAL i komentarze, np. H. Strauss, BK, s.143. Propozycj S. Mowinckela, by widzie w nim
mitologiczn posta wa, smoka wykluczaj Vrs (HAL; zob. te H. Strauss).
122
H. Strauss, BK, s.143.
447
Hiob 28
podobiestwa fonetycznego123 (przy czym w 28,7b i 8a stoj one jako nomen rectum, co
moe wskazywa na ich chiastyczne uszeregowanie). Jak ptaki nie mogy wypatrzy tej
drogi, tak potne drapieniki nie mog z niej korzysta (zaprzeczone czasowniki $rd hi. i
hd[), by moe dlatego e nie potrafi jej wyszuka (drapieniki maj niezwyk zdolno
wyszukiwania ofiary124).
28,9 Poemat stopniowo ujawnia, o jak ukryt przed najbystrzejszymi zwierztami
ciek moe chodzi. Wprawdzie podmiot czasownikw nie zosta podany, ale
przedstawiono ludzk dziaalno, cilej niezwyke dokonania grnikw125. Skaa
krzemienna naley do najtwardszych (por. Iz 50,7)126, ale mimo to ludzka rka moe si
do niej dobra. Wyraenie Ady" xl;v' oznacza gwatowne, agresywne dziaanie czowieka
(Rdz 37,22) lub Boga (Wj 3,20; zob. Hi 1,11n; 2,5; 30,24)127. Czowiek przeksztaca
cakowicie ($ph; zob. 28,5) nawet podstawy potnych gr128, ich najbardziej stabilne
jdro. Siga do najbardziej niedostpnych rejonw podziemnego wiata i sw si
gruntownie je przemienia. Ponownie ludzka aktywno przypomina Boe dziaanie (zob.
28,5 i 9,5n)129. Praca grnika odzwierciedla nadludzkie, wrcz boskie moliwoci
czowieka.
28,10 Grnik kuje ([qb; por. 26,8) czy rozupuje skay (dosy niezwyky pl. tArWC)130.
Motyw rozupania skay kojarzy si (zob. poprzedni wiersz) z opowiadaniami o
wydobyciu wody ze skay (Ps 78,15; Ha 3,9; te Ps 78,13; 74,15; Sdz 15,19; Iz 35,6)131.
Bg rozupywa ziemi czy ska132. Czowiek rwnie potrafi wyku w grotworze
sztolni. raoy> to w ST Nil lub odnogi i kanay Nilu, czasami te rzeka w oglnym
znaczeniu. Tutaj sowo to uyto prawdopodobnie w technicznym znaczeniu sztolni (ktr
przepywa woda?)133. Przywodzi na myl lx;n: z 28,4134. Natomiast nie jest jasne, czy
rzeczywicie chodzi o kanay wodne wykuwane w skale przez grnikw. R. Gordis135
uwaa, e woda bya potrzebna do zmywania, usuwania gromadzcego si materiau
skalnego albo odwrotnie kanay te miay odprowadza gromadzc si w wyrobisku
wod (por. 28,11a). Podobnie jak lx;n: wyraz ten oznacza raczej korytarze, moe poziome
123
448
Komentarz
136
G. Fohrer, KAT, s.397; H. Strauss, BK, s.144; D.J.A. Clines, WBC, s.914.
Zob. powyszy przypis do tumaczenia i H. Strauss, BK, s.144n.
138
A TM (wokalizacja) o paczcych, tj. przeciekajcych podziemnych strumieniach; zob. powysz
uwag do tumaczenia.
139
G. Fohrer, KAT, s.397; H. Strauss, BK, s.145. Za E.J. van Wolde, Wisdom, s.21 sdzi, e chodzi o
budow tam na rzece, ktra kierowana bya tak, by rozmywaa skay zawierajce grudki cennych
mineraw.
140
Tak te H. Strauss, BK, s.145.
141
H. Strauss, BK, s.145. Std te sugestie D.J.A. Clinesa (WBC, s.901) nie wydaj si trafne; zob. te
powysz uwag do tumaczenia.
142
G. Fohrer, KAT, s.387n.
143
D.J.A. Clines, WBC, s.914n: jzyk graniczcy z mitologicznym.
144
Wyraenie wywodzi na wiato nie wystpuje wicej w ST; SESB; por. jeszcze Oz 6,5 (zob. H.W.
Wolff, Hosea, s.134); Ps 37,6.
145
Zob. H. Strauss, BK, s.145.
137
449
Hiob 28
450
Komentarz
154
451
Hiob 28
159
Wg D.J.A. Clinesa (WBC, s.917) morze i gbia maj w przeciwiestwie do 28,13b oznacza wiat
nieoywiony, ale takie (duo bardziej wspczesne) rozrnienie nie moe by trafne, skoro dobrze
wiedziano o rybach i innych morskich stworzeniach (Rdz 1,20n).
160
H. Strauss, BK, s.148: oba przyimki, b i ~[i, s znaczeniowo identyczne (zob. 6,14).
161
H. Strauss, BK, s.148.
162
Zw. H. Strauss, BK, s.148.
163
HAL.
164
Z caa pewnoci nieporozumieniem byaby interpretacja opierajca si na (typowym dla wiata
zachodu; H. Strauss, BK, s.147) rozrnieniu dbr materialnych i niematerialnych. Poemat ma na celu
podkrelenie nieporwnywalnej z niczym wartoci mdroci (28,13a). Cho w Prz (3,14n; 16,16)
porwnuje si warto mdroci z drogocennymi przedmiotami i napomina si, by j nabywa, a nie
sprzedawa (23,23), to nigdzie w ST tematem nie jest moliwo kupowania mdroci za zoto czy
srebro (D.J.A. Clines, WBC, s.918).
165
HAL (wywodzi si z egipskiego); G. Fohrer, KAT, s.398 (z etiopskiego); H. Strauss, BK, s.148 (ze
starokananejskiego). W Hi jeszcze w 28,19 i 31,24.
166
Wg G. Fohrera (KAT, s.398) i D.J.A. Clinesa (WBC, s.918) jest to egipski Punt, a zdaniem H.
Straussa (BK, s.148) (Asir czy pnocny Hauln na poudnio-wschodnim wybrzeu M. Czerwonego
(Pwysep Arabski).
452
Komentarz
jakociowo zoto (22,24; 1 Krl 9,18; 10,11; 2,49 itd.)167. (rq"y") ~h;vo to czerwono-brunatny
karneol168. W ST by wizany z krain Chawila (Rdz 2,11), pooon by moe na
zachodnim wybrzeu Arabii169. Podobnie jak lazuryt (zob. 28,6) by jednym z kamieni na
efodzie i na napierniku (pektorale) arcykapana (Wj 25,7) oraz ozdabia wityni
Salomona (1 Krn 29,2)170.
28,17 Mdroci nie mona przyrwnywa czy ocenia jej wartoci ($r[; zob. 28,13a)171
w odniesieniu do zota (bh'z" jak w 28,1.6; por. te 28,15) ani szka. Szko w staroytnoci
byo bardzo cenione i miao du warto (odpowiadajc drogocennym, szlachetnym czy
przynajmniej pszlachetnym kamieniom)172. Oba rzeczowniki tworz paronomazj, co
mogo by powodem zestawienia ich razem173.
Nie mona mdroci uzyska na drodze wymiany (handlu wymiennego), oferujc za
ni szczerozote174 naczynia, przedmioty. Rzeczownik odczasownikowy hr'WmT. oznacza
rzecz uzyskan na drodze wymiany175, w tym przypadku byaby ni mdro (suf.).
28,18 Cho nie sposb dokadnie ustali, jakie cenne kamienie czy przedmioty su w
tym wierszu zademonstrowaniu niewspmiernej wartoci mdroci, nie ma to wielkiego
wpywu na jego interpretacj. tAmar' to przypuszczalnie rzadkie, importowane czerwone
korale znad M. rdziemnego lub Czerwonego176. By moe nazwa wywodzi si z ~wr, co
wskazywaoby na ich ogromn warto177. Za vybiG" oznacza prawdopodobnie prawie
przeroczysty kryszta grski178. O adnych drogocennych przedmiotach nie warto nawet
wspomina (rkz [ni.]; zob. m.in. 7,7; 10,9; 24,20), bra ich w jakikolwiek sposb pod
uwag, gdy chce si szacowa warto mdroci (co trzeba pojmowa przypuszczalnie w
kategoriach wymiany handlowej; zob. poprzedzajcy wiersz). Ukad pierwszego
pwiersza zdaje si by chiastyczny wzgldem 28,17a (i 28,15.16a)179.
167
Wg D.J.A. Clinesa (WBC, s.918) wspominane rwnie w zwojach z Qumran i na ostrace z Tell
Qasileh.
168
HAL i przede wszystkim H. Strauss, BK, s.149, ktry susznie zauwaa, e w staroytnoci
oznaczanie wartociowych kamieni nie byo oparte na chemicznej analizie, ale na podstawie koloru,
poysku, walorw uytkowych, wartoci handlowej czy tradycyjnych miejsc pochodzenia. Byoby wic
nadmiernym optymizmem przypuszcza, e ich nazwy pokrywaj si z dzisiejsz klasyfikacj. Wg
http://pl.wikipedia.org/wiki/Karneol (10.08.2008) karneol to czerwony minera, odmiana chalcedonu,
twardszy od lazurytu (dwutlenek krzemu, czyli krzemionka kwarcowa)
169
D.J.A. Clines, WBC, s.918; G. Fohrer, KAT, s.398 (poudniowa Arabia).
170
D.J.A. Clines, WBC, s.918.
171
Zob. H. Strauss, BK, s.149.
172
Komentarze, zw. G. Fohrer, KAT, s.398n i przyp.37.
173
H. Strauss, BK, s.149 (wymawiane s niejako jednym tchem).
174
H. Strauss, BK, s.149 podejrzewa, e czasownik zzp (= by osobnym, rozdzielonym) wywodzi si z
tego rzeczownika, co wskazywaoby, e odnosi si do metalurgicznie oczyszczonego zota. Inaczej G.
Fohrer, KAT, s.398.
175
H. Strauss, BK, s.149. Jeszcze jedynie w 15,31 i 20,18; Kp 27,10.33 i w znaczeniu abstrakcyjnym Rt
4,7.
176
Zob. Ez 27,16; D.J.A. Clines, WBC, s.919.
177
H. Strauss, BK, s.150.
178
Zw. H. Strauss, BK, s.150.
179
H. Strauss, BK, s.150.
453
Hiob 28
180
D.J.A. Clines, WBC, s.919; H. Strauss, BK, s.150; o gatunkach przypowieci mdrociowych W.H.
Schmidt, Wprowadzenie, s.271.
181
Zob. G. Fohrer, KAT, s.399.
182
HAL.
183
Zapoyczenie z jzyka greckiego; H. Strauss, BK, s.150; zob. te HAL.
184
Wystpuje jedynie w Prz, Syr i w Tr 4,7; HAL.
185
H. Strauss, BK, s.150.
186
R. Gordis, Job, s.309 i H. Strauss, BK, s.150; zob. Cz 2 (1.13.2).
187
H. Strauss, BK, s.150.
188
H. Strauss, BK, s.150; D.J.A. Clines, WBC, s.919; zob. te http://pl.wikipedia.org/wiki/Perydot czy
http://pl.wikipedia.org/wiki/Chryzolit (10.08.2008).
189
D.J.A. Clines, WBC, s.919.
190
H. Strauss, BK, s.150; D.J.A. Clines, WBC, s.919; zob. te http://pl.wikipedia.org/wiki/Chryzolit
(10.08.2008).
191
H. Strauss, BK, s.151 podoe doboru wszystkich tych przykadw widzi w geograficznych
uwarunkowaniach handlu wczesnej Syrii, Palestyny i Arabii (handel mineraami i metalami).
192
D.J.A. Clines, WBC, s.917n, wedug ktrego wraz z uytymi czasownikami opisuj bliskowschodni,
kolorowy targ (podobnie G. Ravasi, Hiob 2, s.343).
193
H. Strauss, BK, s.151, ktry dopuszcza jednoczenie moliwo, e pierwotnie rzeczywicie by to
refren.
454
Komentarz
455
Hiob 28
~yYIx;h; [#r,a,B]. )203, ale te zwierzta, wszystko, co yje, chodzc po ziemi. Zaraz obok
(chiazm) wymienia si bowiem wszelkiego rodzaju zwierzta latajce (nie tylko ptaki)204
w powietrzu (dos. na niebie; zob. 12,17). Zwraca te uwag, e o ~yIm:V'h; @A[ jako
zwierztach, ktre nie s w stanie poucza czowieka, udziela mu mdroci, mwio si
ju w 12,7. Nawizujc do 28,13, wiersz pokazuje, dlaczego czowiek nie znajduje
mdroci. W 28,7n zdolnoci najbystrzejszych zwierzt, czyli drapienych ptakw (oczy) i
duych drapienikw ldowych do poszukiwania tego, co ukryte (28,11), oceniono jako
gorsze od ludzkich. Cho czowiek ma wiksze moliwoci poznawcze ni zwierzta
(28,7[n]: [dy z przeczeniem), to najwikszego skarbu mdroci rwnie nie jest w stanie
uchwyci (28,13: [dy z przeczeniem). Tkwi praktycznie w takiej samej niemonoci jak
zwierzta (28,21). Co wicej, ukryte kosztownoci (28,11: hm'lu[]T); staj si nic nie warte w
porwnaniu z mdroci (28,15-19), ktra jest gbiej ukryta (~l[) ni najcenniejsze
metale i mineray.
28,22 Mdro, ktra znajduje si poza zasigiem wszystkich istot yjcych (28,21) i
ktrej nie ma w ich wiecie, nie zostaa te ukryta w krainie umarych, ktra jedynie o niej
syszaa. !ADb;a] (zob. 26,6; te 31,12) jest mdrociowym okreleniem szeolu i stoi tutaj
obok spersonifikowanej mierci205, obie dochodz do sowa (tak samo jak gbia i morze
w 28,14). 28,21n zdaj si odzwierciedla potrjn budow wiata: ziemia, niebo i
podziemna kraina mierci206. Wyraenie usysze na wasne uszy (~yin;z>a'B. [mv) pojawia si
w Ps 44,2; 2 Sm 22,7, a usysze wiadomo ([m;ve [mv) m.in. w Rdz 29,13207. Natomiast
kompleksowe sformuowanie usysze na wasne uszy wiadomo spotykamy jeszcze w
42,5 i Ps 18,45 (por. te 2 Sm 22,45)208, gdzie takie syszenie funkcjonuje jako sabszy,
poledniejszy, odbiegajcy od penego rodzaj poznania209. Czy szeol wie wicej o
mdroci ni kraina ywych i jej mieszkacy (28,13n.21)210? By moe mamy do
czynienia z pewnym stopniowaniem. Kraina zmarych ley poza zasigiem ludzkiego
poznania w przeciwiestwie do podziemi (28,1-11), ktre czowiek penetruje, mogc
kontrolowa nawet podziemne wody (28,11). Kraina zmarych wprawdzie syszaa o
mdroci, ale nic wicej nie moe o niej powiedzie. Nie wskae wic do niej drogi, nie
podpowie, gdzie jej szuka. Mdroci nie mona znale ani w wiecie yjcych ani
203
456
Komentarz
nawet zmarych. Czy w ogle mona j odnale? 28,12-14 i 28,20-22 s w duej mierze
paralelne.
28,23 Bg jednak dysponuje mdroci. Zaraz na pocztku w emfatycznej pozycji
podany zosta podmiot ~yhil{a/ (sowo, ktre poza prologiem i mowami Elihu wystpuje w
Hi jeszcze tylko w 5,8; 20,29; 38,7), ktremu w paralelnej linii odpowiada rwnie
uwypuklony zaimek aWh. Bg w przeciwiestwie do wszystkich wczeniejszych
podmiotw czowieka, zwierzt, morza i gbi oraz szeolu jako jedyny w peni zgbi
mdro. Tym samym 28,23nn stoj naprzeciwko caej poprzedzajcej czci poematu
(28,1-22). Gdy Bg jest podmiotem czasownika !yb (hi.; zob. 6,24), to wyraa on peni
postrzegania i rozumienia (1 Krn 28,9211; w przeciwiestwie do moliwoci poznania
przez czowieka nawet swoich wasnych drg w Prz 20,24). Bg wie ([dy; oba czasowniki
ssiaduj ze sob te w 23,4; 42,3 czy 13,1n), gdzie znajduje si mdro i jak do niej
dotrze. U Boga, w peni Boego poznania obie te kwestie cz si nierozerwalnie212.
Droga kojarzy si ze ciek z 28,7n, ~Aqm' powraca kilkakrotnie w tym poemacie
(28,1.6.12.20). Bg jak nikt inny zna rdo mdroci, najcenniejszego skarbu (28,15-19),
ktre przed stworzeniami pozostaje w ukryciu (28,21). Mdro ma swoje poznane przez
Boga miejsce213.
Mdro jawi si jako wielko odrbna od Boga, a nie jako emanacja czy Boa
hipostaza. Bg nie jest miejscem, z ktrego pochodzi, On je tylko zna 214. Nic te nie
wskazuje na personifikacj mdroci (inaczej ni w Prz 8)215. W swej odrbnoci mdro
jest cakowicie przez Boga poznana, ogarnita. Nie jest wic od niego niezalena216.
28,24 Po uzasadniajcym yKi217 powtrzony zosta stojcy na pocztku (tak samo jak w
28,23b) zaimek aWh. Oba wiersze 28,23-24 s ze sob mocno zwizane218. Dwa kolejne
kognitywne czasowniki opisuj poznawanie, ujmowanie rzeczywistoci poprzez patrzenie
(har), obserwowanie czy wygldanie (jbn hi.; zob. 6,19)219. Bg ogarnia mdro tak samo
211
457
Hiob 28
jak ca rzeczywisto, wszystko, co istnieje pod niebem a po krace ziemi 220. Naoczne,
pene poznanie Boga jest te przynajmniej czciowo przeciwstawne ograniczonemu
syszeniu z 28,22 (por. 42,5). Wyraenie #r,a'h-' tAcq. wystpuje jeszcze tylko w Dtiz (Iz
40,28; 41,5.9), jest zatem powygnaniowym wyraeniem prorockim221, podkrelajcym
zasig Boego poznania, ktremu podlega wszystko bez wyjtku a po koce caej ziemi.
Wszystko, cay stworzony wiat (lKo) znajdujcy si ~yIm:V'h; tx;T; (Rdz 1,9; 6,17; 7,19; Wj
17,14; Kzn 1,13; Tr 3,66) jest przedmiotem Boego poznawczego ogldu. By moe
pierwsze z tych okrele jest zorientowane horyzontalnie, a drugie wertykalnie. Poniewa
czasowniki stoj kadorazowo na kocu pwiersza, akcentuje si przede wszystkim
zakres, totalno Boego poznania, a dopiero potem kognitywn aktywno Boga.
28,25 Przed Bogiem nic nie jest ukryte, poniewa On jest panem caego wiata.
Decyduje o ciarze wiatru. Wedug G. Fohrera wiatr w mniemaniu staroytnych nic nie
way222. Z pewnoci jednak dowiadczano jego potnej siy (zob. 1,19). Nie chodzi
wic prawdopodobnie o moliwy (lub niemoliwy) do zwaenia ciar, ile si wiatru223.
Dziaanie Boe za pomoc wiatru opiewano ju w 26,13. O stworzeniu przez Boga wiatru
mwi jeszcze tylko Am 4,13, natomiast czciej wiatr jest w ST wyrazem Boej
aktywnoci (Rdz 8,1)224. Bg wyznacza te miar wodom. hD'mi to przede wszystkim miara
dugoci, tak e chodzi o wyznaczenie wielkoci, a tym samym granicy wodzie 225.
Najblisz paralel zdaje si by Iz 40,12, opisujcy stworzenie morza i nieba (por. dalej
Hi 12,15; 26,10; 38,10n; Prz 8,29)226. Nie mona wykluczy, e poeta mia raczej na
uwadze wod zawart w chmurach, a wic zjawisko atmosferyczne (por. 26,8 i kolejny
wiersz). Nie naley oddziela stwrczego Boego aktu227 od conservatio (zob. 28,26)228,
ukazano bowiem niejednorazowy akt stwrczy, lecz dziaanie Boe, majce wpyw na
funkcjonowanie wiata (zob. te hymniczny fragment 26,5-14).
28,26 Chiastyczna konstrukcja z pocztkowym inf. cs., ktremu podporzdkowana jest
cao wiersza229, zajmujca si paralelnie do 28,25 Boymi dzieami (hf[), stanowi
caym wiecie. Przed Bogiem nic i nigdy nie jest ukryte, co najlepiej oddaje tumaczenie wiersza w
czasie teraniejszym.
220
Zob. H. Strauss, BK, s.154.
221
H. Strauss, BK, s.154.
222
KAT, s.399, o czym wspomina te D.J.A. Clines, WBC, s.921.
223
Zob. H. Strauss, BK, s.153; D.J.A. Clines, WBC, s.921. Natomiast nieprawdopodobna jest interpretacja, e Bg moe wymierza nawet tak nieznaczce zjawiska jak wiatr, ktry dla wczesnego
czowieka nic nie way (zob. D.J.A. Clines). Wiatr i gwatowne burze (28,26b) s zjawiskami majcymi
znaczcy wpyw na ludzkie ycie.
224
H. Strauss, BK, s.153n.
225
HAL; G. Fohrer, KAT, s.390.
226
Zob. D.J.A. Clines, WBC, s.921. W obu inf. czasownika hf[ (28,25n) M. Leuenberger, Die
personifizierte Weisheit, s.370n dostrzega wyrane wskazanie na stwrcze akty Boga.
227
O nim mwi powszechnie komentarze: G. Fohrer, KAT, s.399; H. Strauss, BK, s.154; D.J.A. Clines,
WBC, s.921
228
W. Gesenius, Grammatik; 114q: wymiar czasowy czynnoci przedstawionej za pomoc inf. cs.
zaley od (nadrzdnego) czasu uytego w gwnej wypowiedzi (26,24).
229
Zob. zw. H. Strauss, BK, s.154.
458
Komentarz
459
Hiob 28
Gdyby przyj pi. w zwykym sensie, to wiersz byby rwnie zrozumiay: Bg nie tylko
cakowicie pozna i przenikn mdro, ale rwnie j ogasza (por. 12,8). Bg, ktry w
peni dysponuje mdroci, mgby udzieli czowiekowi jej poznania, co byoby
zapowiedzi treci kolejnego wiersza (28,28). Jednak wtedy zdanie jawioby si jako
sprzeczne z 28,13n.21n, bo mdro znajduje si poza zasigiem czowieka. !wk w hi. ma
niezbyt precyzyjne znaczenie i moe by do rnie rozumiany240. Wprawdzie w sensie
utwierdzenia, ustanowienia mgby opisywa stworzenie przez Boga (por. Jr 10,12; 33,2;
51,15; Ps 65,10) mdroci241, ale w otoczeniu caego szeregu kognitywnych czasownikw
oznacza najpewniej poznawcze przypatrywanie (11,13 z dopenieniem ble, ktre moe by
domylne tak samo jak w 1 Krn 28,2; 29,19242) i badanie mdroci (zob. 1 Sm 23,22; Ezd
7,10; 2 Krn 12,14; 19,3)243. Ostatni z czasownikw rqx pojawi si ju w 28,3 (zob. tam).
Jak grnicy zgbiaj i badaj cae podziemie, tak (~G:) przed Bogiem cakowicie otwarta
jest mdro, On zna jej wszystkie tajniki (zob. 13,9)244.
Wiersz mwi zatem tak samo jak 28,23 o tym, e Bg dogbnie zna mdro i w peni
moe ni dysponowa. Ten ukryty przed czowiekiem najwartociowszy skarb jest w
Boych rkach, On j w peni zgbi. 28,23 wraz z 28,27, demonstrujce Boe poznanie
mdroci, otaczaj fragment, mwicy o Boym stwrczym panowaniu w kosmosie
(28,24-26), przy czym szczegln rol peni 28,24, ktry podkrela poznawczy wymiar
Boego ogldania (w kontracie do 28,22).
28,28 Ostatni akord tej mowy rozpoczyna si zaskakujcym, prozaicznym
wprowadzeniem mowy niezalenej, ktre w aden sposb nie mieci si w strukturze
rytmicznej poematu (nie zmienia tego fakt, e w 28,3-4 znajduj si paralelizmy
trjczonowe, s one w miar proporcjonalnej dugoci)245. Nie tylko wprowadzenie, ale i
sama przytoczona mowa niezalena nosi cechy prozy (uycie zaimka ayhi)246, chocia jej
dwuczonowo przypomina paralelizm.
Boe sowo (w mowie niezalenej) skierowane jest do ludzi w ogle (~d'a;' zob. 14,1.10
czy 7,20). Sam Bg bezporednio wskazuje czowiekowi, czym w rzeczywistoci jest ta
drogocenna mdro. hm'k.x' (tutaj bez przedimka) i hn"yBi z 28,12 i 20 zostaj utosamione z
bojani Pask i unikaniem zego. (yn"doa)] ta;r>yI, czyli zaufanie, oddanie Bogu i
posuszestwo, w 1,1.8n; 2,3 (te 6,14) charakteryzowao postaw pobonego Hioba. Jak
240
Zw. D.J.A. Clines, WBC, s.904n.922 i E. Gestenberger, Art. !wk, THAT I, 815n.
HAL; G. Fohrer, KAT, s.399. Nieco szerzej, w oglnym sensie przygotowania, ustalenia D.J.A.
Clines, WBC, s.922. Mona by te interpretowa go jako zapewnienie funkcjonowania mdroci (por.
HAL).
242
Zob. HAL i E. Gestenberger, THAT I, 817.
243
Zob. E. Gestenberger, THAT I, 816.
244
Zob. H. Strauss, BK, s.155; P.J.P. van Hecke, Searching for, s.159.
245
H. Strauss, BK, s.155 i in.
246
Niewiele moe pomc wyjanienie R. Gordisa (Job, s.538) i D.J.A. Clinesa (WBC, s.923) zbyt
dugich linii anakruz. Trzeba by wpierw wykaza, e zjawisko anakruzy mogo istnie w biblijnym
hebrajskim.
241
460
Komentarz
w prologu uzupeniajcym okreleniem jest [r'me rWs (zob. komentarz do 1,1)247. Zwrot ten
jest typowy dla jzyka mdrociowego (Prz 3,7; 13,19; Ps 34,15; 37,27)248, moe by
zwizany te z teologi dtn-dtr (zob. 2 Krl 13,11; 14,24)249. Pobono (religia) i etyka s
nierozcznymi aspektami waciwej ludzkiej postawy (dtr; Mi 6,8250). Dla autora tego
wiersza mdro jest tosama z prawdziw pobonoci, ktrej towarzyszy etyczne
postpowanie (by moe dlatego pojcie hm'kx. ' stoi tutaj inaczej ni w 28,12.20 bez
przedimka)251. Z faktu, e mdro, do ktrej dostpu nie maj ani ludzie, ani zwierzta,
ani kosmos (co o niej sysza jedynie szeol), pozna i dysponuje ni jedynie Bg, wysuwa
on wniosek w postaci pouczenia, e czowiek ma si w yciu kierowa pobonoci i
posuszestwem Bogu. Wtedy staje si uczestnikiem tej bezcennej mdroci. Poemat nie
koczy si cakowit rezygnacj, a jedynie praktyczn rad, jak naley y 252. Pouczenie
to chce skorygowa wymow poematu w duchu tradycyjnej pobonoci.
Podzia poematu na czci jest dosy klarowny i wyjtkowo regularny (zob. Cz 2: 1.13.1). Jednak
trudno byoby bez zastrzee mwi o podziale stroficznym. Nie ma szans jeli chce si respektowa
formalne i treciowe markery podziau na uzyskanie w caym poemacie regularnego, powtarzalnego
ukadu wersw czy linii. Najbardziej regularny i nienaruszajcy budowy treciowo-formalnej ukad
przedstawiaby si nastpujco:
28,1-6/7-11//12-14/15-19//20-22/23-27; ilo linii: 14/10//6/10//6/10.
Taki ukad zakada, e 28,6 jest zakoczeniem, a nie pocztkiem nowego fragmentu (zob. powyszy
komentarz do tego wiersza).
W podobny sposb podziau poematu, susznie rezygnujc z terminu strofa, dokonuje H. Strauss,
BK, s.136n. Wyraniej wyrnia powracajcy przypuszczalny refren (s.145) z 28,12.20. Dzielc
28,1-6/7-11/12/13-19/20/21-27, dostrzega w 28,25-27 formalnie zamknity fragment wikszej caoci.
Niewiele odbiega od niego stroficzny podzia G. Fohrera (KAT, s.393n): 28,1-6/7-11+24/12-18/20-27*,
ktry jednak skrela 28,3b.4a.19 i przestawia 28,24; oraz D.J.A. Clinesa (WBC, s.905n), ktry
wyrnia sze strof w trzech czciach po dwie strofy kada: I. 28,1-6/7-11; II. 28,12-14/15-19; III.
28,20-22/23-28. Wedug M. Wittego (Vom Leiden, s.162n) pocztki czterech zwrotek wyznaczaj
28,1.6.12.20, charakteryzujce si powtrzeniami przypominajcymi refren. Wobec tego, co pokazano
powyej, nieprzekonujcy jest podzia G. Ravasiego (Hiob 2, s.337nn): 28,1-12/13-20/21-28. Natomiast
P. van der Lugt, Rhetorical Criticism, s.309nn proponuje podzia (szczegy: I. 28,1-4; II.1 28,5-6/7-8;
II.2 28,9-10/11-12; III.1 28,13-14/15-16; III.2 28,17-18/19-20; IV.1 28,21-22/23-24; IV.2 28,25-26/2728), ktry ponownie (zob. uwagi do poprzedniego rozdz.27) demonstruje mylcy charakter takiej
sformalizowanej analizy (zob. te szczegowe uwagi i zastrzeenia R. Zimmermanna, Homo Sapiens
247
Na zwizek z 1,1 wskazuje te R.E. Murphy, Odpowiedzi, s.90; W.-D. Syring, Anwalt, s.137. Jeli
sowa te miaby wypowiedzie Hiob, to propagowaby wasn postaw yciow, ktra nie uchronia go
od nieszczcia.
248
S. Schwertner, Art. rws, THAT II, 150.
249
Zob. S. Schwertner, Art. rws, THAT II, 149n i H. Strauss, BK, s.155.
250
H. Strauss, BK, s.155n. Do dtr teologii Mi 6,8 zob. te H.W. Wolff, Micha, s.143n.
251
R. Gordis, Job, s.539 i D.J.A. Clines, WBC, s.923n.
252
Zob. H. Strauss, BK, s.156; R.E. Murphy, Odpowiedzi, s.90.
461
Hiob 28
Ignorans, s.87n przyp.36). Do strofiki zob. A. Kulawik, Poetyka, s.171n. Podzia stroficzny moe by
arbitralny i nie musi respektowa podziau logiczno-treciowego (np. zjawisko przerzutni
midzyzwrotkowej). Jednak inaczej ni w we wspczesnej poezji rzekomy system stroficzny w poezji
starotestamentowej trzeba by dopiero zrekonstruowa. Poniewa niewiele wiemy o stroficznej strukturze
poezji ST, nie mona dokonywa (sformalizowanego) podziau, ktry rozbija treciowe caoci (D.J.A.
Clines, WBC, s.976 postuluje konieczno uwzgldniania treciowego i logicznego podziau tekstu).
Taki rzekomy podzia stroficzny moe jedynie utrudni rozumienie poematu.
Uwagi o gatunku. Forma rozdziau pokazuje, e mamy do czynienia z poematem, ktry ze wzgldu
na gwny temat (mdro, czy cilej niedostpno mdroci, ktr dysponuje jedynie Bg), pytania
retoryczne, rozbudowane obrazy (grnictwo, porwnania ze zwierztami) kojarzy si z literatur
mdrociow. Mona by go okreli poematem mdrociowym (C. Westermann, Der Aufbau, s.131; G.
Fohrer, KAT, s.393: spr mdrcw; podobnie H. Strauss, BK, s.134, ktry susznie zaznacza, e poemat
jest konstrukcj skadajc si z wyjtkowych w ST elementw formalnych i treciowych). Mona w
nim odnale rwnie elementy hymniczne
materia; podobnie D.J.A. Clines, WBC, s.907) czy motywy prorockie (np. 28,24). Rwnie (dodane)
zakoczenie 28,28 jest typowo mdrociowe, cho teologicznie zblione do tradycji dtr (Mi 6,8).
Natomiast D.J.A. Clines, WBC, s.906n prbuje dowodzi, e poemat, ktry w swoim dydaktyzmie
przypomina napomnienia (28,28 jest wg D.J.A. Clinesa jego integraln czci), jest rozwinit zagadk.
Stwierdzenia i pytania s tak dwuznaczne i intrygujce, e nie prowadz wprost do odpowiedzi, lecz
zwodz. Dodatkowo fragment 28,15-19 ma przypomina greck priamel (zob. ju G. Fohrer, KAT,
s.393 przyp.8), rodzaj moralizujcego poematu szyderczego, ktry skada si z wyliczenia spraw lub
dziaa oraz zakoczenia w formie przeciwstawienia (zob. http://de.wikipedia.org/wiki/Priamel
[14.08.2008]). Z pewnoci poemat trzyma w napiciu, pytania retoryczne s zagadkowe, tak e 28,2327 mogoby by traktowane jako rozczarowujce (?) rozwizanie zagadki. Jednak trudno byoby
wyjani sens dugiego wstpu (28,1-11) do takiej zagadki. Ponadto priamel nie pasuje przecie do
zagadki, ktra uzyskuje rozwizanie nie w 28,28, lecz w poprzedzajcych wierszach. Doszukiwanie si
tutaj takiej formy ma chyba ratowa pierwotn przynaleno ostatniego wiersza do poematu. Jednak
hipoteza odnajdujca priamel jedynie w 28,15-19 (i 28) nie moe by przekonujca. Nieprzypadkowo
morfokrytyka stosowana jest po krytyce literackiej (zob. J. Slawik, Egzegeza, s.71 czy O.H. Steck,
Exegese, s.96n), ktra bdc w studiach biblijnych metod diachroniczn, sama musi uwzgldnia
diachronicznie pojmowan histori powstania tekstu (zob. Cz 2: 1.13.2).
462
Tumaczenie
463
Hiob 29-31
6.
7.
8.
9.
10.
9
gdy kpay (obmyway) si9 stopy moje10 w mietanie (tustym, zsiadym mleku)11
i skaa wylewaa12 przy mnie13 potoki oliwy;
gdy wychodziem do bramy nad miastem14,
na placu przygotowywaem siedzisko moje.
Widzieli mnie modziecy i chowali si15,
a starsi powstawali16, stali (pozostawali stojc),
ksita (notable) powstrzymywali si ze sowami
i do17 kadli na ustach swoich,
gos przywdcw milk18
464
Tumaczenie
11.
12.
13.
14.
korygowa tekst (por. Rdz 31,27); zob. te H. Strauss, BK, s.166; D.J.A. Clines, WBC, s.937 (idiom,
ktry nie pojawia si nigdy wicej). Czasownik kongruentny z nomen rectum; W. Gesenius, Grammatik,
146a i komentarze, np. G. Fohrer, KAT, s.402.
19
yKi wprowadza tutaj najprawdopodobniej zdanie okolicznikowe czasu (G. Fohrer, KAT, s. 402; H.
Strauss, BK, s.161; D.J.A. Clines, WBC, s.938), a nie przyczyny (tak z kolei Prparation, s.106 przyp.6;
Cz. Jakubiec, PST, s.187). Zdaniem R. Gordisa (Job, s.320) spjnik jest tym razem emfatyczny. Obie
jego funkcje (emfaza i wprowadzenie zdania podrzdnego) bynajmniej si nie wykluczaj.
20
Najprawdopodobniej dw[2 hi., mimo e w znaczeniu wiadczy na czyj korzy powinien czy si z
l (D.J.A. Clines, WBC, s.938; z acc. w 1 Krl 21,10.13 w sensie przeciwko). Takie rozumienie
powiadczaj V i T (zob. C. Mangan, The Targum of Job, s.66); tak te tumaczy wikszo
komentatorw, np. G. Fohrer, KAT, s. 401; H. Strauss, BK, s.161. R. Gordis, Job, s.320 na podstawie Tr
2,13 (tekst niepewny; zob. HAL; G: marturh,sw soi = wzmocni ci, V: przygotuj ci) i Syr 4,11 (G:
podnosi, V: wspiera) chce czasownik tumaczy jako wzmacnia, zachca (w Tr 2,13 tak te H.-J.
Kraus, Klagelieder, s.33). Take HAL uznaje istnienie dw[1 (w pol. [i hitpol.] w znaczeniu pomaga; zob.
D.J.A. Clines), tutaj jednak w adnym z Vrs nie oddano go w takim znaczeniu.
21
Impf. dla czynnoci wielokrotnie powtarzanej w przeszoci; zob. W. Gesenius, Grammatik, 107b.
22
G: z rki wadcy, co moe oznacza, e spgoski zostay zrozumiane jako [:Avmi (podobnie 11QTgJob,
gdzie zachowao si jedynie !m), czyli przyimek z rzeczownikiem pochodzenia ug. lub arab.
oznaczajcym krla, ksicia czy dostojnika (zob. HAL; H. Strauss, BK, s.166n; D.J.A. Clines, WBC,
s.938; por. te 34,19n). TM, potwierdzony przez V, wydaje si by lepszym wariantem, znanym te z Ps
72,12 i odpowiadajcym paralelnemu ptp. (zw. H. Strauss); tak HAL i wikszo komentatorw. By
moe mamy ponownie do czynienia z dwiema odmiennymi tradycjami odczytywania tekstu
spgoskowego.
23
Spjnik moe by wynikiem przypadkowego powtrzenia, co powiadczaj liczne Mss (H. Strauss,
BK, s. 167). Rwnie Vrs (cznie z 11QTgJob) odnosz zdanie wzgldne do sieroty; tak te G. Fohrer,
KAT, s. 401; R. Gordis, Job, s.320; G. Ravasi, Hiob 2, s.359. TM trzeba by uj jako niezalene zdanie
wzgldne, z ktrego wyparty zosta zaimek rv,a; (zob. Ps 72,12); W. Gesenius, Grammatik, 155n.
D.J.A. Clines, WBC, s.938 odczytuje w jako waw explicativum (zob. W. Gesenius, Grammatik, 154a
przyp.1), tak e zdanie to mogoby odnosi si zarwno do sieroty, jak i obu wymienianych osb (grup).
Natomiast mniej przekonujce jest tumaczenie jako zdania okolicznikowe czasu, jak chcieliby
Prparation, s.106 przyp.7; Cz. Jakubiec, PST, s.187.
24
Vrs (brak w G*) zgodnie potwierdzaj TM (por. H. Strauss, BK, s.167), ktry moe wydawa si
interpretacyjnie trudny. Std H. Strauss, BK, s. 161 tumaczy cierpicy; R. Gordis, Job, s.320 (na
podstawie Pwt 26,5[?]) wdrowiec lub ebrak; za HAL; G. Fohrer, KAT, s.403 i Cz. Jakubiec, PST,
s.187 dodaj domylne ble (= zniechcony, przygnbiony; inaczej Vrs). Ptp. to najlepiej po prostu
rozumie jako bliski zagady, ten, ktry zagroony jest mierci (zob. Pwt 26,5); tak D.J.A. Clines,
WBC, s.929 i 938.
25
Ubranie czy okrycie moe by zarwno dopenieniem w acc. (zaoy co), jak i podmiotem (okrywa
co/kogo) czasownika vbl; HAL.
26
Wiersz zgodnie z wokalizacj masoreck (akcentami) i podziaem na pwiersze tumacz te
Prparation, s.107 przyp.1; H. Strauss, BK, s.161; D.J.A. Clines, WBC, s.938; R. Gordis, Job, s.314. G.
465
Hiob 29-31
15.
16.
17.
18.
19.
20.
Fohrer, KAT, s.402n; Cz. Jakubiec, PST, s.187 wol, by yjiP'v.mi by podmiotem drugiego czasownika:
okrya mnie jak paszcz i turban prawo moja); tak te przypuszczalnie V i 11QTgJob (odmienna
tradycja rozdziau wyrazw na zdania?).
27
TM moe by tumaczony na dwa sposoby: 1) najprostszy sposb i potwierdzony przez G i V wie
asyndetyczne zdanie wzgldne z bezporednio poprzedzajcym rzeczownikiem (H. Strauss, BK, s.161);
2) najczciej jednak: sprawa tego, ktrego nie znam; W. Gesenius, Grammatik, 130d i 155n (por.
29,12); Prparation, s.107 przyp.2; G. Fohrer, KAT, s.403; Cz. Jakubiec, PST, s.187; F. Hesse, ZBK,
s.161; R. Gordis, Job, s.320; N.C. Habel, OTL, s.402; D.J.A. Clines, WBC, s.939.
28
Suf., ktry odnosi si do b(y)rI, nie budzi adnych wtpliwoci; zob. D.J.A. Clines, WBC, s. 939.
29
Rzeczownik wystpujcy tylko pl. i zawsze paralelnie do !ve w pl. (= zby) jeszcze tylko w Ps 58,7
(korekta); Prz 30,14; Jl 1,6; HAL; SESB i D.J.A. Clines, WBC, s.939.
30
Nie moe to by $lv1 (tylko hi.-ho. = rzuci, spuci), bo tekst nie miaby sensu (D.J.A. Clines, WBC,
s.939, wedug ktrego hi. moe mie dodatkowe, kauzatywne znaczenie: spowodowa, e upuci).
Najlepiej jest przyj istnienie odrbnego czasownika $lv2, ktry w oparciu o arab. slk2 oznaczaby
ratowa, uwalnia i jest powiadczony w imionach wasnych fen., pun. i hebrajskich z Elefantyny. W
ST bierze si pod uwag jego obecno jeszcze w Ps 55,23. Std zbdna jest korekta na @lv q. (=
wyciga). Tak HAL; H. Strauss, BK, s.167 wbrew BHS (prp), G. Hlscherowi (HAT, s.70), G.
Fohrerowi (KAT, s.403).
31
Przyimek mona tumaczy te tak jak (zob. HAL); tak H. Strauss, BK, s.161. Rne warianty
rozumienia wiersza w Vrs omawia m.in. H. Strauss, BK, s.192; zob. poniszy komentarz.
32
lAx2 to hapaxl. (lAx1 = piasek; jak tumaczy Cz. Jakubiec, PST, s.188); HAL i wikszo
komentatorw, np. G. Fohrer, KAT, s.403. O przekadach w Vrs G. Fohrer i H. Strauss, BK, s.167. W
Talmudzie, w ktrym oparto si najpewniej na duszej tradycji interpretacyjnej (R. Gordis, Job, s.321),
dostrzeono, e chodzi o Feniksa (G. Fohrer; D.J.A. Clines, WBC, s.940). Dla S.B. Noegela (Janus
Parallelism, s.94nn) jest to przykad wykorzystania polisemii.
33
ryciq'2, ktry pojawia si jeszcze w 18,16; 14,9 oraz Iz 27,11; Ps 80,12 (HAL i komentarze, np. G.
Fohrer, KAT, s.403), a nie ryciq'1 (= zbir plonw), jak zrozumiano go w Vrs (V, , S; te T).
34
Czasownik @lx1 oznacza nastpowa po sobie; i dalej (por. 9,11); przemija (por. 9,26), w hi.
zastpowa; zmienia; pozwala nastpowa, zyskiwa (Iz 40,31); wypuszcza pdy (14,7); HAL. :
wyronie (por. Oz 14,7), V: zostanie odnowiony, S: jest zmieniony (por. H. Strauss, BK, s.167), T: jest
odnowiony (C. Mangan, The Targum of Job, s.67). Jest rnie tumaczony w zalenoci od tego, jak si
rozumie niejasn metaforyk zdania: kiekowa lub wypuszcza pdy (HAL; por. Lb 17,23, gdzie jednak
nie wystpuje ten czasownik); odnawia si (sia mocy mojej; Prparation, s.107 przyp. 4; por. Iz 40,31);
jest wci nowy, elastyczny, tj. nadajcy si do uycia (R. Gordis, Job, s.314.322, wedug ktrego uk
oznacza mski czonek lub potencj; Cz. Jakubiec, PST, s.189; G. Ravasi, Hiob 2, s.389 i D.J.A.
Clines, WBC, s.941); wysya strza za strza (?) (G. Fohrer, KAT, s.402n, ale brak tu sowa strzaa);
jest ponownie napinany (H. Strauss, BK, s.161.194).
466
Tumaczenie
21.
22.
23.
24.
25.
35
Pocztkowe, emfatyczne yli moe logicznie przynalee do obu czasownikw; H. Strauss, BK, s.167.
Do formy z dage forte affectosum zob. W. Gesenius, Grammatik, 20i (R. Gordis, Job, s.322: dage
forte euphonicum).
36
Wiele Mss (BHS) powiadcza odmienny podzia wyrazw (spowodowany rzadk form Aml.?).
Powstay w ten sposb wariant tekstowy treciowo rni si nieznaczco od TM (zob. D.J.A. Clines,
WBC, s.941), zawierajc rwnowane, ale znacznie rzadsze sowo (HAL: porada, plan), ktre wg H.
Straussa (BK, s.167) ma zawsze negatywny wydwik. Nie wystpuje te wicej w Hi. Std lepiej
wybra lekcj TM.
37
G. Fohrer, KAT, s.403; R. Gordis, Job, s.322 przypuszczaj, e naleaoby zmieni wokalizacj na
inf. pi. (por. 21,3), ale paralelnie i chiastycznie usytuowane ytiL'mi pokazuje, e TM jest w peni
przekonujcy.
38
hnv2 (= powtarza); HAL i komentarze.
39
Zob. W. Gesenius, Grammatik, 118w.
40
Przyimek (k) moe oddziaywa te na drug lini (tak te V i S); W. Gesenius, Grammatik, 119hh
oraz komentarze: R. Gordis, Job, s.322; H. Strauss, BK, s.168; D.J.A. Clines, WBC, s.942 i in.
41
Wydwik obu zda i ich wzajemna relacja s sporna. Dla rozumienia wiersza nie ma znaczenia, czy
przeczenie byo poprzedzone spjnikiem ( Mss; te T; 11QTgJob, S i by moe G; zob. BHS i H.
Strauss, BK, s.168). W kadym razie nie ma adnych podstaw do dalej idcych korekt, np. G. Fohrer,
KAT, s.403 skrela wbrew wszystkim wiadectwom przeczenie jako dttg (?) i tumaczy: tak e nabierali
ufnoci. qxf jest najczciej rozumiane w pozytywnym sensie jako przychylny umiech; tak HAL, G.
Fohrer, KAT, s.401; R. Gordis, Job, s.322n; H. Strauss, BK, s.161 (inaczej jako wyraz kpiny
Prparation, s.108). Drugie zdanie tej linii bywa interpretowane jako okolicznikowe warunku: (nawet)
jeli (Prparation, s.108 przyp.4; H. Strauss), czasu: gdy (D.J.A. Clines, WBC, s.930.942) czy skutku
(F. Hesse, ZBK, s.161); z kolei R. Gordis pierwsze z nich ujmuje jako zdanie okolicznikowe warunku.
Nie wyczerpuje to jeszcze wszystkich moliwoci; zob. np. Cz. Jakubiec, PST, s.189.
42
Dos. janiejca, pogodna, czy raczej yczliwa twarz; zob. HAL i poniszy komentarz.
43
R. Gordis, Job, s.323 nieprzekonujco twierdzi, e jest to hi. czasownika lpa, postulujc hapaxl. (zob.
D.J.A. Clines, WBC, s.942n, ktry omawia dalsze propozycje).
44
Zdanie nie jest jednoznaczne, tak e mona je rnie tumaczy: 1) wybraem drog do nich (tj.
chtnie si udaem; Prparation, s.108 przyp.5; por. V); 2) wybraem im drog = zdecydowaem o ich
drodze (R. Gordis, Job, s.324; H. Strauss, BK, s.161; D.J.A. Clines, WBC, s.930 i 943); 3) obraem ich
drog = poszedem ich drog (G. Fohrer, KAT, s.401; te i T; zob. C. Mangan, The Targum of Job,
s.67); 4) zbadaem ich drog, tj. sposb ich postpowania.
45
Na czele (HAL; Prparation, s.108 przyp.5; G. Fohrer, KAT, s.401; R. Gordis, Job, s.324; te T) lub
jako przywdca, wdz (H. Strauss, BK, s.161.168: acc. przyswkowy paralelny do %l,m,K.; tak te ,
11QTgJob i by moe V).
46
Drugie porwnanie obok %l,m,K.. R. Gordis, Job, s.324n prbuje odnale dla przymiotnika i czasownika
znaczenia lepiej odpowiadajce kontekstowi (odpowiednio wielbdy i prowadzi), ale nie znajduj one
467
Hiob 29-31
468
Tumaczenie
5.
6.
7.
8.
56
Hapaxl., spokrewniony najwyraniej z xl;m, (tak te , ),, z czego mona wnioskowa, e chodzi o
son albo morsk (rosnc na brzegu morskim czy na sonawych botach; D.J.A. Clines, WBC, s.945)
rolin, sone zielsko, moe mesembrianthemum forskalii lub atriplex halimus, tj. oboda (HAL),
uciliwy chwast, majcy kosmate (sone) licie. Wg R. Gordisa (Job, s.331) mlecznik nadmorski o
grubych, cierpkich liciach.
57
x;yfi1 (jeszcze tylko w Rdz 2,5; 21,15), dzika rolina rosnca na pustyni czy stepie, a nie x;yfi2 (= skarga,
troska); HAL. Do przyimka zob. HAL i komentarze, np. H. Strauss, BK, s.162.168.
58
Lub janowiec, czy raczej retama roetam (jeszcze tylko w 1 Krl 19,4n; Ps 120,4), czyli pustynny krzew
rosncy m.in. w Palestynie (HAL i D.J.A. Clines, WBC, s.1000), a nie jaowiec (zob. D.J.A. Clines).
Poniewa korzenie tej roliny byy niejadalne (G. Fohrer, KAT, s.413), postuluje si rewokalizacj
ostatniego sowa na ~M'xul., tj. inf. cs. ~mx (= ogrzewa si, por. Iz 47,14); tak HAL; G. Fohrer; D.J.A.
Clines, WBC, s.946 (BHS i R. Gordis, Job, s.331 sdz, e w TM mamy rzadko form tego inf.) oraz
niektre wersje T (C. Mangan, The Targum of Job, s.69 przyp.6). Za zgodnie z TM (poywienie)
oddano sowo w V, przypuszczalnie w 11QTgJob i by moe w G (cho sformuowanie pochodzi moe
z 30,3).
59 2
wGE to hapaxl. (etymologicznie spokrewniony z yAG); HAL i R. Gordis, Job, s.331.
60
Hapaxl., ktrego etymologia i znaczenie s niepewne: spadzisty brzeg, parw (HAL oraz G. Fohrer,
KAT, s.413; R. Gordis, Job, s.331; D.J.A. Clines, WBC, s.946) lub superlatywne uycie
zdeterminowanego przymiotnika (ptp. pass. #r[ = ba si; przerazi), czyli najstraszniejszy, najbardziej
ponury (tak W. Gesenius, Grammatik, 133h-g; BDB; Prparation, s.109; H. Strauss, BK, s.169; o
przymiotniku przed rzeczownikiem W. Gesenius, Grammatik, 132c). Vrs zdradzaj trudnoci z
tumaczeniem tego wyraenia, a S.B. Noegel, Janus Parallelism, s.105n ponownie odnajduje tutaj
zamierzon polisemi.
61
O takiej funkcji inf. z l W. Gesenius, Grammatik, 144k i komentarze, np. G. Fohrer, KAT, s.413.
62
Arameizm (E. Kautzsch, Aramaismen, s.42; R. Gordis, Job, s.332; D.J.A. Clines, WBC, s.947), ktry
pojawia si jeszcze jedynie w Jr 4,29 i Syr 40,14, zawsze w pl. (HAL). Moe te by drugim nomen
rectum rzeczownika yrexo, wyraenie takie oznaczaoby jaskinie skalne; tak H. Strauss, BK, s.162; zob. te
D.J.A. Clines.
63
Jeszcze tylko w 6,5 (dla dzikiego osa); zob. HAL.
64
Rodzaj chwastu, ktry pojawia si jeszcze w Sof 2,9 paralelnie do xl;m, i w Prz 24,31 jako osona przed
socem; by moe ldwian (lathyrus ochrus, rolina strczkowa; HAL) lub ciecierzyca pospolita (zob.
D.J.A. Clines, WBC, s.947), a wg Saadii dziki, wysoki karczoch (cynara scolymus; za HAL). W Vrs
oddano rzeczownik oglnie jako krzaki (H. Strauss, BK, s.169). Tumaczone jest te jako pokrzywa
(Prparation, s.109; R. Gordis, Job, s.332), oset (G. Fohrer, KAT, s.413; H. Strauss i D.J.A. Clines),
krzew ciernia (Cz. Jakubiec, PST, s.190).
65
Pu. tylko tutaj (w znaczeniu zwrotnym; G. Fohrer, KAT, s.413), za q. w 1 Sm 2,36; ni. w Iz 14,1; pi.
w Ha 2,15 (bd?); hitp. w 1 Sm 26,19 (HAL).
66
Dos. synowie gupca. Przymiotnik lb'n" (= gupi) jest negatywnym okreleniem mogcym
funkcjonowa w rnych obszarach ycia, std ndzny, bezbony, kto bez znaczenia, sknera, nicpo,
zaprzeczajcy istnieniu Boga itp. (HAL). Poniewa poszczeglne aspekty znaczeniowe nie daj si
rozgraniczy (G. Fohrer, KAT, s.413), wyraenie bywa rnie oddawane w komentarzach: bezboni
(Prparation, s.110; G. Fohrer), nikczemni (zob. Cz. Jakubiec, PST, s.190), aspoeczni (H. Strauss,
469
Hiob 29-31
9.
10.
11.
12.
BK, s.162), nisko urodzeni (R. Gordis, Job, s.332; D.J.A. Clines, WBC, s.947, czyli jako termin
spoeczny dla outsidera, czy raczej ludzi o niskiej pozycji spoecznej). W Vrs przetumaczono w
tradycyjnym sposb (gupi).
67
~G: uzupeniajce lub emfatyczne; zob. HAL.
68
Drug lini najlepiej przetumaczy jako zdanie wzgldne asyndetyczne; tak np. G. Fohrer, KAT,
s.411; H. Strauss, BK, s.169.
69
Czasownik (ni.), ktry pojawia si jeszcze tylko w Ps 109,16 (ptp.), jest form oboczn hkn (hi., ni.
tylko w 2 Sm 11,15); HAL (inaczej, nieprzekonujco R. Gordis, Job, s.332); zob. te D.J.A. Clines,
WBC, s.948.
70
Waciwie rzeczownik ten oznacza gr na instrumencie strunowym, std te wszelk dziaalno
muzyczn (zob. Vrs: w G cytra, w T pie, w V wiersz pieni, a w S troska [i cud]; H. Strauss, BK,
s.169). W sensie pieni szyderczej wystpuje te w Ps 69,13; Tr 3,14; HAL i komentarze.
71
Przede wszystkim sowo, te gadanina, paplanina, znaczeniowo tosame z lv'm'; std w V proverbium,
w T przysowie; HAL; G. Fohrer, KAT, s.413; H. Strauss, BK, s.169.
72
Dos.: przed twarz moj nie powstrzymuj plwociny. Rzeczownik qro wystpuje jeszcze tylko w 7,19 i
Iz 50,6 (HAL). Wyraenie moe by rozumiane na trzy sposoby sposoby: opluwa, plu w twarz (tak
wikszo komentatorw, np. G. Fohrer, KAT, s.411) albo plu w jego obecnoci, na jego oczach
(D.J.A. Clines, WBC, s.948), albo plu z jego powodu, na jego widok (Cz. Jakubiec, PST, s.191).
Biorc pod uwag stosowanie w ST czasownika $fx z przyimkiem !mi (np. Rdz 22,12.16; 39,9; ale
inaczej Ps 19,14; Prz 11,24), pierwsza moliwo wydaje si najbardziej przekonujca. Trzymanie si z
dala w pierwszej linii nie musi by rozumiane jako zachowanie duego dystansu przestrzennego (wbrew
D.J.A. Clinesowi).
73
rt,y<2 to cigno (Sdz 16,7-9), ciciwa (uku) (Ps 11,2), sznur namiotu, ni ycia (Hi 4,21); HAL.
Metafora jest niejasna, w kadym razie podmiotem jest z pewnoci Bg (tak wikszo komentatorw,
np. G. Fohrer, KAT, s.418). Czy chodzi o strzelanie z uku (do sprawiedliwego; zob. H. Strauss, BK,
s.201)? A moe ma obrazowa sabo czowieka (jak w 4,21); tak R. Gordis, Job, s.333; G. Fohrer,
KAT, s.418 (w nawizaniu do 29,20: Bg czyni bezuytecznym uk Hioba). Od tego zaley te, czy
wybierze si K (suf. 3. os. powiadczony przez G*, w ktrej pominito 30,11b-13a, oraz V; H. Strauss i
HAL, 431), czy Q (suf. 1. os., ktry z kolei potwierdzaj T i S; tak R. Gordis; G. Fohrer; HAL, s.927;
Cz. Jakubiec, PST, s.191; D.J.A. Clines, WBC, s.942n). Rozbieno tekstowa moe wiadczy o
niepewnoci interpretacyjnej ju w staroytnoci i o istnieniu rnych tradycji odczytywania tego
pwiersza.
74
Dos.: lejce przede mn puszczaj; zob. HAL i H. Strauss, BK, s.201.
75
G. Hlscher, HAT, s.72n; G. Fohrer, KAT, s.413 zastpuj rzeczownik !ymiy" suf. 1. os. (yl;[' = przeciwko
mnie), ale korekta taka nie znajduje adnego potwierdzenia w wiadectwach.
76
Hapaxl., ktrego znaczenie wywodzi si z xrp1 (= wypuszcza pdy, owocowa): potomstwo, wylg
(HAL). Mimo to jego znaczenie pozostaje niepewne, najczciej przyjmuje si, e ma negatywny
wydwik. Poniewa czy si z czasownikiem w pl., trzeba go uwaa za rzeczownik kolektywny. Dla
D.J.A. Clinesa (WBC, s.949) to motoch zoony z modych ludzi.
77
Zob. poniszy komentarz.
470
Tumaczenie
13.
14.
15.
78
Dos. ciek ich nieszczcia. Prawie identyczne wyraenie spotykamy w 19,12. Cho st.cs. daje
rne moliwoci przekadu, np. ciek dla ich nieszczcia lub ciek do ich nieszczcia, ale z
pewnoci chodzi o nieszczcie, katastrof, ktra spotyka Hioba, a wynika z dziaania jego wrogw
(D.J.A. Clines, WBC, s.950). G. Hlscher, HAT, s.73 i G. Fohrer, KAT, s. 414 skrelaj niesusznie jako
dttg do pierwszej linii yl;['.
79
Hapaxl., ktry jest prawdopodobnie form oboczn czasownika #tn (HAL), wystpujcego w 5 Mss;
zob. R. Gordis, Job, s.333, ktry jednak wywodzi znaczenie czasownika z TM z arab. rzeczownika
kolec, ciernie, tumaczc otoczy cierniami. Ale tradycyjne rozwizanie jest w peni satysfakcjonujce i
lepsze rzeczowo (zob. D.J.A. Clines, WBC, s.950).
80
TM: (ci, ktrzy) nie maj pomocnika. Std czsto przyjmuje si pomylenie spgosek syczcych, tak
e miaoby chodzi o ptp. czasownika rc[ (z l = powstrzyma, zatrzyma kogo): nie ma nikogo, kto by
ich powstrzyma (por. 29,9; 12,15 i 4,2); tak BHS (prp); W. Gesenius, Grammatik, 152u; HAL; G.
Fohrer, KAT, s.414; Cz. Jakubiec, PST, s.191 (tak te tumaczy R. Gordis, Job, s.334, wywodzc
jednak znaczenie rz[ z arab. (azara). Mona jednak mie wtpliwoci, czy pomylenie spgosek
syczcych jest prawdopodobne (H. Strauss, BK, s.169), co wicej T (zob. C. Mangan, The Targum of
Job, s.69 przyp.19), V i 11QTgJob (wyzwoliciel; zob. D.M. Stec, The Text of the Targum of Job, s.289)
potwierdzaj TM (w G pominito te sowa). Std H. Strauss, BK, s.162 inaczej wyznacza relacje
skadniowe i tumaczy: wobec nich nie ma(m) pomocnika; a D.J.A. Clines, WBC, s.931.951: nie
potrzebuj pomocnika. 30,13a (dwie pierwsze linie, jeli wiersz skada si z trzech linii; tak BHS, H.
Strauss, BK, s.169; R. Gordis, Job, s.326) ma budow chiastyczn.
81
Do tumaczenia konstrukcji z k zob. H. Strauss, BK, s.169 i W. Gesenius, Grammatik, 118s i w.
82
R. Gordis, Job, s.334 dodaje domylne ~yim; (= strumie wody, jak w 2 Sm 5,20), ujmujc jednoczenie
paralelne ha'vo jako burza, wichura (zob. te HAL czy D.J.A. Clines, WBC, s.951). Nawet w mocno
rnicych si midzy sob Vrs nie znajdziemy potwierdzenia takiego rozumienia tego wiersza.
83
Przyimek tx;T; jest zaskakujcy, wyraenie moe oznacza pod nieszczciem, zniszczeniem (?). G.
Fohrer, KAT, s.412 odnotowuje propozycj czasowego rozumienia przyimka, a H. Strauss, BK, s.169
przyjmuje dla niego znaczenie wraz z w oparciu o jego znaczenie w ug. (zob. te HAL). Wg D.J.A.
Clinesa (WBC, s.951) chodzi o przejcie przez ruiny zburzonych murw.
84
Hitpalp. llg nie pojawia si wicej w ST; zob. HAL.
85
Tylko ten jeden raz w ST w ho., majcym zwrotne znaczenie (HAL), ktre w Ms oddano za pomoc
ni. (BHS). Zmiana na ni. (dopuszczana w HAL) jest cakowicie zbdna (komentarze, np. H. Strauss, BK,
s.169n). Sg. czasownika nie naley traktowa jako inkongruencj (ktra zreszt nie byaby zaskakujca;
D.J.A. Clines, WBC, s.952), gdy tAhL'B; jest w rzeczywistoci dopenieniem w acc. (zob. W. Gesenius,
Grammatik, 121a-b; H. Strauss).
86
W TM podmiotem zdaj si by tAhL'B; z poprzedniej linii: przeladuje jak wiatr godno moj (tak
Prparation, s.111 przyp.3; D.J.A. Clines, WBC, s.952; zob. te R. Gordis, Job, s.334), albo Bg, do
ktrego Hiob zwracaby si w 2. os. (tak T i V; do takiego niezaporedniczonego przejcia do 2. os. w
ramach skargi Hioba zob. 16,7b). W pierwszym przypadku inkongruencja byaby tym razem nieco
zaskakujca, a w drugim przejcie do mowy skierowanej do Boga, std prawdopodobna staje si
rewokalizacja czasownika na ni. znika; zosta przepdzonym (jak w Tr 5,5; tak BHS [prp]; HAL; G.
Fohrer, KAT, s.414; R. Gordis; H. Strauss, BK, s.170), czy ewentualnie na pu. zosta przegnanym (jak
w Iz 17,13; H. Strauss). Za korekt moe przemawia impf. medium w G (cho odnajdujemy w niej
jedynie parafraz wiersza). Mona by rwnie przypuszcza, e podmiotem czasownika jest x;Wr, cho
szyk zdania nie czyni takiej moliwoci zbyt prawdopodobn.
471
Hiob 29-31
16.
17.
18.
19.
20.
87
R. Gordis, Job, s.334 chce wyprowadzi znaczenie tego rzeczownika od [:Av1 (= szlachetny, dystyngowany; zob. 34,20; Iz 32,5 i HAL): wysoka pozycja (spoeczna), co tworzyoby dokadny paralelizm z
hb'ydIn>. Nawet jeli rdzenie typu yp bywaj oboczne do w[, to w tym przypadku takie wyprowadzenie
pozostaje cakowicie hipotetyczne, nie jest potwierdzone ani w ST, ani w Vrs (zob. krytyczna ocena
D.J.A. Clinesa, WBC, s 952).
88
hl'y>l; moe by zarwno podmiotem czasownika, jako i dopenieniem (wtedy podmiot jest
nieokrelony; wbrew HAL bynajmniej nie musi by nim Bg; H. Strauss, BK, s.170). Noc jest cakiem
naturalnym okreleniem pory doby; tak T, G, te V oraz Prparation, s.111 przyp.5; G. Fohrer, KAT,
s.414; Cz. Jakubiec, PST, s.192; R. Gordis, Job, s.326; H. Strauss. Pierwsz moliwo wybiera z kolei
D.J.A. Clines, WBC, s.953.
89
Przyimek (z suf.) nie budzi zastrzee (w G i V oddano go zaimkiem dzierawczym: koci moje). By
moe wskazuje na znajdujce si na wierzchu koci wychudzonego Hioba (Prparation, s.111 przyp.5 i
H. Strauss, BK, s.170). Zdaniem D.J.A. Clinesa (WBC, s.953) jest to przyimek patetyczny.
90
Ptp. to spotkalimy ju w 30,3. Przypuszczalnie chodzi o (spersonifikowane) ble Hioba; tak tumacz
HAL i wikszoci komentatorw, np. G. Fohrer, KAT, s.412; Cz. Jakubiec, PST, s.192; podobnie V (T
osobowo: uciskajcy; a G: cigna, std rwnie w oparciu o tradycj ydowsk, wywodzc
rzeczownik z arab. (irg, R. Gordis, Job, s.335 tumaczy sowo jako yy, paralelnie do koci).
91
fpx w hitp. (w q. = szuka) oznacza zaszy si, ukry si czy czyni si nierozpoznawalnym poprzez
przebranie, czyli przebra si (1 Sm 28,8; 1 Krl 20,38; zob. HAL; D.J.A. Clines, WBC, s.953n). Zdanie
mogoby mwi o uczynieniu Hioba nierozpoznawalnym przez przebranie go, co mona by rozumie
jako przemian jego wygldu poprzez chorob (zob. H. Strauss, BK, s.205; te Prparation, s.111n
przyp.6). Cho vWbl. by moe oznacza te skr (por. 41,5; HAL), to stoi paralelnie do tuniki (zob.
D.J.A. Clines). W takim razie lepiej byoby za G (por. te 11QTgJob) wygadzi tekst (tak ocenia
korekt H. Strauss), poprawiajc czasownik na fPot.yi (= zapa, chwyci); tak HAL; G. Fohrer, KAT,
s.414; Cz. Jakubiec, PST, s.192; D.J.A. Clines. Natomiast niezbyt prawdopodobne jest, by czasownik
w TM mia by fonetycznym wariantem vbx (= wiza, owija) i to w formie, ktra miaaby by
kombinacj 3. i 2. os. sg.; wbrew R. Gordisowi (Job, s.335).
92
Wprawdzie moliwe byoby przyimkowe tumaczenie ypiK. = jak (szat), to lepiej hP, uj
rzeczownikowo jako okrelenie otworu, brzegu szaty (HAL); tak T, V i G (ale nie konierz, ktry nie by
znany w staroytnym Izraelu); R. Gordis, Job, s.335 i H. Strauss, BK, s.205.
93
HAL; G. Hlscher, HAT, s.73; G. Fohrer, KAT, s.414; V. Maag, Hiob, s.150 przyp.449 uwaaj, e d
wypad w wyniku hplg, i odczytuj czasownik dry hi. = strci (por. 11QTgJob txa = zepchn; D.M.
Stec, The Text of the Targum of Job, s.289). Wbrew R. Gordisowi (Job, s.335) hry nie zawsze jest
uywany dla strzelania strzaami (zob. hi. w 4QpNah 3,10 dla rzucania losw czy q. w Joz 18,6 i Wj
15,4 dla zrzucania wozw bojowych w morze; HAL). To, e pierwszy pwiersz jest wyjtkowo krtki,
nie moe by powodem do jego uzupeniania (D.J.A. Clines, WBC, s.955).
94
Przejcie z pf. na impf. cons. podkrela wynikow funkcj spjnika (skutek); tak te tumaczy wielu
komentatorw, np. G. Fohrer, KAT, s.412.
95
Hitp. czasownika lvm nie pojawia si wicej w ST (HAL), a wg D.J.A. Clinesa (WBC, s.955) ma
raczej znaczenie deklaratywne (okaza si jako), a nie faktywne (by jak czy sta si jak).
472
Tumaczenie
21.
22.
23.
24.
25.
96
473
Hiob 29-31
26.
27.
28.
29.
30.
31.
104
Przekad dosowny; tak te R. Gordis, Job, s.337; H. Strauss, BK, s.163. Najpewniej mowa jest o
sytuacji biedaka z paralelnej linii (tak te V); zob. komentarze, np. H. Strauss, BK, s.210.
105
Dos.: bya zmartwiona dusza moja. ~g[ to hapaxl., ale dobrze potwierdzona w judejskim aram. i
rabinicznym hebrajskim (HAL; te R. Gordis, Job, s.336) forma oboczna czasownika ~ga (D.J.A. Clines,
WBC, s.958).
106
Dla R. Gordisa (Job, s.337) yKi wprowadza uzasadnienie dla 30,27. Lepiej tumaczy spjnik
emfatycznie (ewentualnie jako wprowadzenie zdania okolicznikowego czasu).
107
Emfatyczny coh. (yczenie), penicy tak sam rol jak yKi; tak H. Strauss, BK, s.170 (zob. W.
Gesenius, Grammatik, 108b). W. Gesenius, Grammatik, 108e i G. Fohrer, KAT, s.414 niepotrzebnie
zmieniaj wokalizacj pocztkowego w.
108
Dokadne znaczenie tego ptp. jest sporne; zob. poniszy komentarz.
109
Lub po prostu soce. Rzeczownik wystpuje jeszcze tylko w Ps 19,7; Iz 24,23; 30,36; Pnp 6,10
(HAL). Najczciej proponowana korekta polega na zamianie na hm'x'n,< tj. bez pocieszenia, niepocieszony;
tak BHS (prp); HAL; G. Hlscher, HAT, s.73; G. Fohrer, KAT, s.414; D.J.A. Clines, WBC, s.959.
Jednak nie znajduje ona wystarczajcego uzasadnienia, a wiadectwa zasadniczo powiadczaj TM (zw.
T), nawet jeli nieco inaczej zrozumiay spgoski (V, S i podobnie G; szczegy zob. R. Gordis, Job,
s.337 i H. Strauss, BK, s.170). Do skadni (al{B). zob. G. Fohrer i H. Strauss.
110
Okrelenia czasownikowe podporzdkowane poprzedzajcemu czasownikowi; W. Gesenius,
Grammatik, 120c i komentarze, np. H. Strauss, BK, s.163. R. Gordis, Job, s.337 chce lhq odczyta jako
aramejsk form ze rodkowym h rzeczownika lAq (= gos), co trudno uzna za przekonujc
propozycj.
111
Canis aureus (HAL), w ST zawsze w pl. (G. Fohrer, KAT, s.414). W G syrena (wabicy demon
mierci; H. Strauss, BK, s.171), w V w, potwr morski (zob. H. Strauss), co wg G. Fohrera wynika z
rozwoju we wczesnym judaizmie wierze w demony.
112
Struthio camelus, zwierz zamieszkujce suche obszary i ruiny, std by moe jednak rodzaj sowy
(por. te Iz 13,21; 43,20); zwierze nieczyste (Pwt 14,15); HAL. Dos. crki strusia, a wg D.J.A. Clinesa
(WBC, s. 960) crki piszczenia lub akomstwa.
113
rxv1 to hapaxl. Czasami z powodu wyraenia przyimkowego przypuszcza si, e mowa jest o
sczerniaej skrze, ktra si zuszcza (Prparation, s.113n przyp.1 oraz komentarze przywoane w
HAL), co D.J.A. Clines, WBC, s.960 susznie uwaa za nadinterpretacj tego (patetycznego)
sformuowania (zob. te 30,17; G i V oraz G. Fohrer, KAT, s.412; R. Gordis, Job, s.328; H. Strauss, BK,
s.171).
114
Rzeczownik kolektywny lub oglne okrelenie koca (HAL); zob. poniszy komentarz.
115
Sucho powodowana przez soce (HAL), tutaj by moe przez gorczk (R. Gordis, Job, s.338; G.
Fohrer, KAT, s.412).
116
Waciwie lira korbowa; zob. 21,12 i HAL. lb,ae = aoba; zob. poniszy komentarz.
474
Tumaczenie
W G* brak 30,1-4 (G. Fohrer, KAT, s.425; H. Strauss, BK, s.171). W tym znaczeniu czasownik czy
si przewanie z przyimkiem ~[i (D.J.A. Clines, WBC, s.960; zob. HAL), z l moe oznacza narzucenie
komu zobowizania lub zawarcie przymierza na czyj korzy (HAL; zob. te i V); zob. poniszy
komentarz.
118
Do Hitpol. czasownika !yb zob. 30,20. Tutaj z przyimkiem l[; (por. Ps 37,10); HAL. Poniewa zaimek
pytajny uyto do zaprzeczenia przypuszczenia czy posdzenia (W. Gesenius, Grammatik, 148a; H.
Strauss, BK, s.171), to cakowicie zbdna jest korekta (proponowana w BHS); zob. te D.J.A. Clines,
WBC, s.961.
119
w wprowadza zdanie przedstawiajce skutki wynikajce z poprzedzajcej wypowiedzi; zob. komentarze, zw. H. Strauss, BK, s.171.
120
Czy wyobcowanie; zob. HAL i Vrs (por. H. Strauss, BK, s.171). Pojawia si jeszcze tylko w Ab 12
(SESB i HAL).
121
R. Gordis, Job, s.345 uwaa, e ~ai stoi tutaj w znaczeniu zaimka pytajnego (czy), gdy 31,6 nie moe
tworzy apodosis. Inaczej susznie wikszo komentatorw, np. G. Fohrer, KAT, s.423; H. Strauss,
BK, s.163; D.J.A. Clines, WBC, s.960; zob. W. Gesenius, Grammatik, 159l-n (por. te G, V).
122
Do tumaczenia $lh z przyimkiem ~[i zob. HAL. Wg D.J.A. Clinesa (WBC, s.960) i F.V. Reiterera
(Art. aw>v', TWAT VII, 1109) mamy do czynienia z personifikacj nicoci, faszu, ktrej prbowano
przeciwdziaa w G i 2 Mss, ujmujc rzeczownik w sensie oszuci, bazny.
123
Arameizujca forma hi.; G. Fohrer, KAT, s.425; H. Strauss, BK, s.171 (por. W. Gesenius,
Grammatik, 72ff i R. Gordis, Job, s.345).
124
Rzeczownik z przedimkiem moe wprawdzie wiza si z %r,D, w 31,4 (porednio odnoszc si do hM'Tu
z poprzedniego wiersza), ale tutaj oznacza drog par excellence, tj. waciw drog; tak R. Gordis, Job,
s.346; H. Strauss, BK, s.217 i poniszy komentarz. Wyjtkowo yNImi stoi przed rzeczownikiem okrelonym
przedimkiem (G. Fohrer, KAT, s.425; H. Strauss, BK, s.171; D.J.A. Clines, WBC, s.962: ze wzgldw
metrycznych). W samoprzeklestwach (zob. poniszy komentarz) uywa si zarwno pf., jak i impf.;
zob. W. Gesenius, Grammatik, 159b-k.
125
Nieco zaskakujca wokalizacja rzeczownika w L (BHS). ~Wam. (w tej postaci jeszcze tylko w Dn 1,4)
jest by moe form oboczn ~Wm, ktr Q przewiduje przynajmniej w Dn 1,4 (zob. HAL; BDB; R.
Gordis, Job, s.346; tak V oraz G. Ravasi, Hiob 2, s.361). Czciej uwaa si, e mamy do czynienia z
wariantem hm'Wam. (= co); tak S oraz R. Gordis; G. Fohrer, KAT, s.425; H. Strauss, BK, s.171. W T
przypuszczalnie kombinuje si ze sob oba znaczenia, a w G stoi dw/ron, co zdaniem H. Straussa jest
475
Hiob 29-31
8.
9.
10.
11.
12.
wynikiem interpretacji, zaostrzajcej wymow tej linii. Wokalizacja w L chyba pozostawia czytelnikowi
wybr pomidzy oboma wariantami.
126
Coh. w apodosis zdania warunkowego; W. Gesenius, Grammatik, 108f.
127
Ni. tolerativum, tj. wyraajcy afekty (H. Strauss, BK, s.171; zob. W. Gesenius, Grammatik, 51c).
D.J.A. Clines, WBC, s.962 odrnia ni. illokucyjny (ujawnia intencj mwicego) od perlokucyjnego pi.
(opisuje oddziaywanie na odbiorc). HAL odnotowuje propozycj, by przyimek l[; tumaczy do.
128
R. Gordis, Job, s.346 uwaa, e czasownik posiada dwa znaczenia: mieli i wykorzystywa
seksualnie; w S najwyraniej w pierwszym znaczeniu, a w T i V (by prostytutk) w sensie czynw
seksualnych (G jest dwuznaczne, ale zdaje si powiadcza q.). Paralelne sformuowanie czyni
prawdopodobnym, e chodzi o wykorzystywanie seksualne, co moe prowadzi do korekty na ni. (G.
Hlscher, HAT, s.75; G. Fohrer, KAT, s.425, ktrzy sdz, e q. mia osabi wymow yczenia; zob.
HAL). Jednak ni. nigdzie w TM nie jest powiadczony. D.J.A. Clines, WBC, s.963 twierdzi, e mielenie
nie byo waciwym terminem dla kobiety (ale zob. Iz 47,2), chyba e miaaby ona suy jako dolny
kamie myski. Najlepiej bdzie pozosta przy TM (tak te H. Strauss, BK, s.171; Cz. Jakubiec, PST,
s.196), liczc si z dwuznacznoci sensu tego czasownika.
129
Aramejska kocwka pl.; Prparation, s.115 przyp.4; R. Gordis, Job, s.346; H. Strauss, BK, s.171.
130
Gramatycznie moliwe jest zarwno K, jak i Q (BHS; R. Gordis, Job, s.347; H. Strauss, BK, s.171;
zob. te W. Gesenius, Grammatik, 32l). Ze wzgldu na 31,28 by moe lepiej wybra K; por. te tzw.
formu deklaracyjn (Kp 18,17 i 20,14). D.J.A. Clines, WBC, s.963 opowiada si zdecydowanie za Q.
131
Ponownie trudno byoby o jednoznacznie rozstrzygniecie pomidzy K i Q (zob. poprzednia linia).
132
Poniewa w TM !A[' stoi w st.abs., to mamy do czynienia z konstrukcj mieszan (BHS; HAL; W.
Gesenius, Grammatik, 131s; G. Fohrer, KAT, s.425; H. Strauss, BK, s.171n), dopuszczajc
odczytanie zarwno rzeczownika z przymiotnikiem yliyliP., tj. wina podlegajca osdowi (jak w 31,28; tak
niektre Mss oraz BHS; G. Fohrer i in.), lub !A[] (st.cs.) z rzeczownikiem w pl. (ktry w ST wystpuje
tylko pl.: Wj 21,22; Pwt 32,31) jak w powyszym tumaczeniu (tak te HAL). G parafrazuje ca lini, a
w T, S i V identycznie przetumaczono to wyraenie w 31,11b i w 31,28a.
133
Po yKi w poprzednim wierszu kolejne trzeba rozumie przede wszystkim jako emfatyczne (tak
powszechnie; te G; inaczej D.J.A. Clines, WBC, s.932), chyba e ma by drug (konkurencyjn)
deklaracj.
134
Zdanie wzgldne; W. Gesenius, Grammatik, 155f i komentarze, np. G. Fohrer, KAT, s.425.
135
Tutaj sowo to moe by nie tylko nazw szeolu (jak w 26,6 i 28,22), ale te okreleniem zguby,
zagady w ogle; HAL oraz G. Fohrer, KAT, s.423; G. Ravasi, Hiob 2, s.362; H. Strauss, BK, s.163;
por. te V. R. Gordis, Job, s.340 i D.J.A. Clines, WBC, s.963 wybieraj ostatecznie pierwsz moliwo.
136
Pi. jeszcze tylko w Ps 52,7 i Syr 6,2; zob. 31,8 (pu.). Poniewa podmiotem czasownika jest ogie,
przypuszcza si nieraz, e mamy do czynienia z bdem tekstowym i poprawia si czasownik na @rv
impf. q. = spon (tak G. Hlscher, HAT, s.75; G. Fohrer, KAT, s.425). Jednak Vrs potwierdzaj TM
(zob. HAL). W Syr 6,2 podmiotem czasownika jest chciwo, std te bywa tumaczony jako zepsu
(HAL; H. Strauss, BK, s.163; zob. te G. Sauer, Sirach, s.78). Zdaniem R. Gordisa (Job, s.347) plon jest
metafor potomstwa, tak e czasownik jest cakowicie adekwatny, a D.J.A. Clines, WBC, s.963
postuluje dla niego znaczenie spon do korzeni.
476
Tumaczenie
13.
14.
15.
16.
17.
137
R. Gordis, Job, s.347 ponownie (zob. 31,5) odczytuje ~ai jako wprowadzenie pytania (retorycznego).
Zob. poniszy komentarz.
138
Lub: odrzucaem roszczenie prawne; tak D.J.A. Clines, WBC, s.964.
139
Metrycznie ostatnie sowo naley do nastpnej linii (G. Fohrer, KAT, s.423) przerzutnia (R. Gordis,
Job, s.347).
140
Rzeczownik, a nie inf. cs. (HAL; BDB; SESB), cho obie formy byyby identyczne. W komentarzach
zgodnie oddaje si pwiersz zdaniem okolicznikowym czasu (tak te V).
141
W zalenoci od wybranego znaczenia obu czasownikw (dqp = bada, sprawdza; pociga do
odpowiedzialnoci oraz pomci; bwv hi. = odpowiada [acc. komu, co?] oraz odwraca co) wiersz moe
by tumaczony dwojako: 1) Gdyby pocign mnie do odpowiedzialnoci, co odpowiedziabym w
kategoriach sdowych; 2) Gdyby ukara mnie, jak mgbym to odwrci zemst Boga za naruszanie
prawa sucych, niewolnikw. Pierwsz moliwo preferuje wikszo komentatorw, np. G. Fohrer,
KAT, s.423; Cz. Jakubiec, PST, s.196; H. Strauss, BK, s.164.
142
Formalnie !j,B,B; (w brzuchu) moe by dopenieniem ptp. ynIfE[o (tak G, V), jak i formy osobowej Whf'['
(tak wikszo tumacze, np. G. Fohrer, KAT, s.423). To podwjne odniesienie uwzgldnia H. Strauss,
BK, s.164.
143
Suf. najwyraniej naley tumaczy osobowo i odnie do sugi i sucej z 31,13. Na przeszkodzie
nie stoi ani sg. (dystrybutywny), ani masc. (preferowany rodzaj); zob. R. Gordis, Job, s.348 (te D.J.A.
Clines, WBC, s.964); wbrew G. Hlscherowi (HAT, s.75).
144
W. Gesenius, Grammatik, 72cc; BDB i R. Gordis, Job, s.348 w formie z TM widz cignity polel,
ktry z nun energicum ma nadto niezwyczajn form suf. 1. os. (W. Gesenius, Grammatik, 58k); tak
te Prparation, s.116 przyp.4; BHS; H. Strauss, BK, s.172. Za HAL; G. Fohrer, KAT, s.425
postrzegaj j jako q., ktry trzeba skorygowa na pol., a suf. 3. os. sg. masc. na 1. os. (te D.J.A. Clines,
WBC, s.964). HAL proponuje tumaczy czasownik jako spodzi; zob. poniszy komentarz.
145
Pozycja liczebnika oraz akcent masorecki (R. Gordis, Job, s.348) sugerowayby, e jest
przymiotnikiem dla poprzedzajcego rzeczownika: jedno ono (tak te S; zob. G. Fohrer, KAT, s.425; R.
Gordis przywouje rwnie T [zob. C. Mangan, The Targum of Job, s.70], ale w rzeczywistoci T
wiernie powtarza hebrajski tekst spgoskowy i moe by rwnie dwojako rozumiany; por. np. H.
Strauss, BK, s.172). Najczciej jednak postrzegany jest jako podmiot zdania paralelny do stworzyciela
(ynIfE[o) z pierwszej linii; Prparation, s.116 przyp.4; G. Fohrer, ktry uwaa, e bezsensowna byaby
myl, e Hiob i jego sudzy mieli wspln matk; H. Strauss; D.J.A. Clines, WBC, s.964.
146
Cho kolejny kazus zosta wprowadzony tak samo jak w 31,5.7.9.13 przez ~ai (samoprzeklestwo), to
w 31,16-18 nie ma apodosis. Cho formalnie nawizuje wic do poprzednich kazusw, to lepiej bdzie
tumaczy ~ai jako zaimek pytajny (tak R. Gordis, Job, s.340; H. Strauss, BK, s.164), chyba e apodosis
dla caej duszej czci znajdowaaby si dopiero w 31,22 (G. Fohrer, KAT, s.423n; D.J.A. Clines,
WBC, s.965; zob. te Prparation, s.117 przyp.7: 31,22 jako apodosis dla 31,13-21) lub widzie w nim
przeaman konstrukcj zdania warunkowego, w ktrej zdanie gwne zostao (nieco niezgrabnie)
zastpione deklaratywnym 31,18.
147
Dwa odrbne dopenienia (zw. H. Strauss, BK, s.172; tak te G) lub st.cs., tj. pragnienie bezradnych
(Prparation, s.117); zob. D.J.A. Clines, WBC, s.965.
477
Hiob 29-31
18.
19.
20.
148
Domylnie chleba (sowo to dodano w niektrych wersjach T); HAL i komentarze, np. Cz. Jakubiec,
PST, s.197.
149
Spjnik w moe by tumaczony jako zwyke i (H. Strauss, BK, s.164; D.J.A. Clines, WBC, s.932) lub
jako wprowadzenie zdania okolicznikowego skutku, sposobu czy czasu (Prparation, s.117 przyp.2; G.
Fohrer, KAT, s.423; Cz. Jakubiec, PST, s.197; R. Gordis, Job, s.349).
150
Wiersz moe budzi wtpliwoci. W TM pierwsza linia musi mwi o sierocie z 31,17 (jest
podmiotem czasownika ldg), a druga o wdowie z 31,16 (suf. 3. os. fem.), w czym mona dostrzega
chiastyczne uszeregowanie (31,16+18b i 31,17+18a). Wtedy oba, paralelne okrelenia czasowe, tj. od
modoci i od ona matki, trzeba traktowa jako hiperboliczne; tak R. Gordis, Job, s.348n i H. Strauss,
BK, s.172 (dla drugiej linii). Nie dziwi wic, e uchodz nieraz za niemoliwe, co prowadzi do korekt
tekstu. HAL; H. Strauss (G. Hlscher, HAT, s.75 i jedna z propozycji BHS) zmieniaj wokalizacj ldg
na pi.: bo od modoci mojej wychowywa mnie [Bg] jak ojciec (w BHS [prp] i u G. Hlschera
powizane pewnie ze zmian czasownika w drugiej linii na pf. 3. os. z suf. 1 os.), ale takie kuszce
rozwizanie (myl o krlewskim pochodzeniu Hioba; zob. H. Strauss, BK, s.222) jest zupenie
hipotetyczne, nie znajduje adnego powiadczenia. Jeli chciaoby si uzyska myl przystajc do
31,16n i majc jakiekolwiek potwierdzenie (; brak wiersza w G* w ocenie G. Fohrera i H. Straussa
pominicie zbdnej parenezy), to trzeba by dokona korekty na pi. (impf.) w 1. os. z suf. 3. os. (z nun
energicum): wychowywaem go, tj. sierot (druga propozycja BHS; Cz. Jakubiec, PST, s.197; D.J.A.
Clines, WBC, s.965n). Wtedy prosioby si rwnie o zmian przynajmniej suf. w drugiej linii (BHS
[prp]; por. ). Rwnie nieprzekonujce jest odczytanie, jak chciaby N.C. Habel, OTL, 424.426, suf. 1.
os. w yr;W[N>mi, yMiai !j,B,mi jako 3. os. (a suf. 3. os. fem. ostatniego czasownika jako masc.). Lectio difficilior
kae przyzna pierwszestwo TM; tak te G. Fohrer, KAT, s.423n; R. Gordis, Job, s.349; F. Hesse,
ZBK, s.169.
151
yKi w znaczeniu przeciwstawnym (po zdaniu przeczcym, a nawet jedynie pozornie przeczcym; W.
Gesenius, Grammatik, 163b) lub jako wprowadzenie uzasadnienia (Cz. Jakubiec, PST, s.197; H.
Strauss, BK, s.222; D.J.A. Clines, WBC, s.932).
152
Dos.: rosa mnie jak ojcu; dopenienie dalsze w acc. (suf.); W. Gesenius, Grammatik, 117x (z
wtpliwociami); Prparation, s.117 przyp.3; G. Fohrer, KAT, s.425; R. Gordis, Job, s.349; por. D.J.A.
Clines, WBC, s.965.
153
G. Fohrer, KAT, s.425; F. Hesse, ZBK, s.169 przyp.192 tumacz wyraenie: [jak] brat.
154
D.J.A. Clines, WBC, s.966 zaprzecza, by czasownik dba mona rozumie inaczej ni zgubi,
umiera, tj. umierajcy z powodu braku ubrania (w tym sensie te G i V). Jednak HAL i in. przyjmuj
znaczenie bdzi, tua si lub upada; a H. Strauss, BK, s.164.223 (cierpicy niedostatek); R. Gordis,
Job, s.340 (ebrak) widz w nim okrelenie biedaka. Jak si zdaje, chodzi o tuajcego si biedaka, ktry
jest bliski mierci (zob. poniszy komentarz).
155
Drug lini tworzy zdanie rzeczownikowe: i nie [mia] okrycia biedak, ktre najlepiej uj jako
zdanie dopenieniowe (do har); tak powszechnie, np. G. Fohrer, KAT, s.424.
156
Pocztkowe al{-~ai mona tumaczy jako pytanie retoryczne (tosame z emfatycznym stwierdzeniem)
lub jako spjnik lecz, poza (zob. HAL i D.J.A. Clines, WBC, s.966), lub jako wprowadzenie zdania
okolicznikowego warunku (jeli czy 31,13-22 w cao podporzdkowan apodosis z 31,22; G.
Fohrer, KAT, s.424).
157
Rzeczownik zawsze wystpujacy w du. (w Hi jeszcze 38,3; 40,7), std K jest przypuszczalnie
pisowni defektywn (zob. HAL). Za dla D.J.A. Clinesa (WBC, s.966) sg. jest metonimi (zamienni)
dla caego ciaa.
478
Tumaczenie
21.
22.
23.
24.
25.
158
Waciwie strzya, runo, to, co uzyskuje si w wyniku strzyenia owiec (jeszcze w Pwt 18,4) lub
trawy (tylko w Ps 72,6; Am 7,1); HAL i D.J.A. Clines, WBC, s.966.
159
Hitp. pojawia si tylko ten jeden raz w ST (HAL). Podmiotem jest biedak z poprzedniego wiersza, do
ktrego odnosi si te suf. 3. os. z pierwszego pwiersza.
160
@wn1 hi. oznacza porusza w t i z powrotem, potrzsa; chwia, a z przyimkiem l[; gest karzcy lub
grocy (HAL; zob. te G. Fohrer, KAT, s.424.426; H. Strauss, BK, s.164). R. Gordis, Job, s.340
(podobnie Prparation, s.117 przyp.6) tumaczy podnosi przeciwko (tak te G i V), tj. w znaczeniu, dla
ktrego D.J.A. Clines, WBC, s.966n postuluje istnienie odrbnego rdzenia @wn5 (= podnosi; w oparciu o
arab. nfa = by wysokim).
161
BHS (prp); G. Fohrer, KAT, s 426; H. Strauss, BK, s.172 sdz, e za TM kryje si niewaciwy
podzia liter na sowa (kopista zasugerowa si 31,17?), ktry zmieniaj na ~t"-yle[] (= przeciwko
doskonaemu). Jednak Vrs zgodnie potwierdzaj TM i bynajmniej nie jest oczywiste, e prawy miaby
by zaliczany do grupy osb spoecznie poszkodowanych (D.J.A. Clines, WBC, s.967).
162
Tak samo jak w paralelnej linii rzadka lub bdna forma suf. 3. os. fem. (przed spgoskami
Begadkepat i spgoskami sabymi), odnoszcego si do @teK'/[;Arz>a,; tak W. Gesenius, Grammatik, 91e;
HAL, BHS i komentarze (R. Gordis, Job, s.350: wirtualny mappiq); za G. Fohrer, KAT, s.426 dodaje
brakujcy mappiq. Suf. ten nie zosta oddany w powyszym tumaczeniu.
163
Forma arameizujca (HAL), sowo to wystpuje jeszcze jedynie w Jr 32,21 (i w zwojach
qumraskich; D.J.A. Clines, WBC, s.967).
164
W tym znaczeniu (dobrze powiadczonym w ug.) rzeczownik hn<q' wystpuje tylko ten jeden raz w
ST; HAL. G. Fohrer, KAT, s.424; R. Gordis, Job, s.350; H. Strauss, BK, s.164; D.J.A. Clines, WBC,
s.967 tumacz go jako staw (okciowy); tak te G. Rzeczowo wychodzi na to samo, ale rzeczownik
oznacza zwyke trzcin, ktr przypomina ko.
165
Ewentualnie niebezpieczestwo; HAL. Zdanie rzeczownikowe trudno byoby uzna za niepoprawne;
R. Gordis, Job, s.350; H. Strauss, BK, s.172; D.J.A. Clines, WBC, s.968; wbrew G. Hlscherowi (HAT,
s.75), G. Fohrerowi (KAT, s.426). W G oddano tylko jedn lini: bowiem boja Pana otacza mnie, co
nie za bardzo moe uzasadnia korekt G. Hlschera i G. Fohrera (yli ht,a/y< yl;ae dx;p; yKi). Nie ma potrzeby,
by zdanie rozumie jako cig dalszy yczenia z 31,22.
166
HAL; Prparation, s.118; G. Fohrer, KAT, s.422. R. Gordis, Job, s.350 i D.J.A. Clines, WBC, s.968
chc zmieni wokalizacj na rzeczownik ha'vo lub ha'vom. (tj. spustoszenie; zob. 30,3.14; analogiczn
korekt proponuj w 13,11), na co brak wsparcia w wiadectwach tekstowych. Poniewa lky tylko tutaj
stoi z przyimkiem !mi, H. Strauss, BK, s.172n twierdzi, e musiao chodzi o arameizujcy inf. (typu
miqtal/meqtal) czasownika afn (z suf. odnoszcym si do dx;P;) i dokonuje odpowiedniej rewokalizacji
(Ataf;miW): nie mogem znie go. Jednak ze wzgldu na 13,11 lepiej jednak pozosta przy TM.
167
Ponownie moliwe jest ujcie tego i nastpnego wiersza jako pytania retorycznego (R. Gordis, Job,
s.340.342; podobnie G. Fohrer, KAT, s.424) lub jako zdania okolicznikowego warunku (H. Strauss, BK,
s.164; D.J.A. Clines, WBC, s.933.968) w zalenoci od tego, czy wie si go wraz z 31,25-27 z 31,28
tworzcym apodosis.
168
Rzeczownik ten oznacza te si, moc; zdolno (rwnie w sensie potencji pciowej; HAL), ale
paralelny pwiersz pokazuje, e mowa jest o bogactwie (tak te G, V); HAL i komentarze, np. G.
Fohrer, KAT, s.424.
479
Hiob 29-31
26.
27.
28.
29.
30.
31.
169
Dos. wiato, najczciej rozumiane jako okrelenie soca (tak te G i V); HAL i komentarze, np. G.
Fohrer, KAT, s.424. Moliwe byoby objcie tym sowem wiate niebieskich w ogle, czyli cia
niebieskich (zob. D.J.A. Clines, WBC, s. 968n: na przeszkodzie nie stoi ksiyc z paralelnej linii).
170
llh1 jak w 29,3; 41,10 (i jeszcze tylko w Iz 13,10.20 oraz pi. w Syr; HAL). G. Fohrer, KAT, s.424; H.
Strauss, BK, s.173 podkrelaj kauzatywne znaczenie hi. (jak w 29,3), tj. pozwala wieci, czyni
wieccym.
171
Przymiotnik cenny, drogocenny; szlachetny; HAL i komentarze. R. Gordis, Job, s.350n sdzi, e jest
to okrelenie peni ksiyca, co krytycznie ocenia D.J.A. Clines, WBC, s.969.
172
Spjnik w moe by tumaczony jako zwykle poczenie rwnorzdnych zda, ale te m.in. jako
wprowadzenie zdania okolicznikowego skutku (ze wzgldu na impf. cons. po impf. w poprzedzajcym
wierszu); zob. G. Fohrer, KAT, s.424.426; R. Gordis, Job, s.342.
173
Dos.: caowaa rka moja [w] usta moje, co ma oznacza posyanie causa; HAL i wikszo
komentatorw, np. G. Fohrer, KAT, s.424. Nieco ostroniej R. Gordis, Job, s.351; Cz. Jakubiec, PST,
s.198; H. Strauss, BK, s.164, ktrzy myl o podnoszeniu czy dotykaniu rk wasnych ust (zob. G) w
gecie czczenia bstwa. W obu przypadkach sens jest taki sam.
174
G: o[ti.
175
R. Gordis, Job, s.351n twierdzi, e w tym znaczeniu czasownik ten czy si zawsze z b (zob. 8,15)
lub stoi bez dopenienia (G: kama przeciwko). Podobnie D.J.A. Clines, WBC, s.969 wolaby
rozrnia znaczenie czasownika w zalenoci od uytego przyimka: z b oznaczaby odrzuca, wypiera
si, a z l oszukiwa kogo (jak w 1 Krl 13,1; zob. te HAL). Jednak najczciej przyjmuje si, e dla
znaczenia wyrzeka si moliwe s powizania z oboma przyimkami (HAL).
176
rw[ hitpol. pojawia si jeszcze w 17,8 i Iz 51,17; 64,6. W HAL i BHS (prp) proponuje si zmian na
hitp. dd[2 (= radowa si, triumfowa; hapaxl., powiadczony w ug., cho jego precyzyjne znaczenie jest
niepewne, a wg D.J.A. Clinesa, WBC, s.970 ug. czasownik oznacza raczej rosn, puchn) lub na hitp.
[wr (= radowa si; tak te T). Pierwsza z propozycji ju z powodu postulowania nowego czasownika
jawi si jako mao prawdopodobna. Drug stosuje te G. Fohrer, KAT, s.426, ale powoywanie si na T
budzi wtpliwoci (w wikszoci jego manuskryptw przetumaczono oba sowa rw[ i [wr; zob. C.
Mangan, The Targum of Job, s.71 przyp.18; do oceny Vrs zob. te D.J.A. Clines). W tej sytuacji
najlepiej pozosta przy zrozumiaym TM; tak R. Gordis, Job, s.252; H. Strauss, BK, s.173; D.J.A.
Clines; te Prparation, s.118. O pf. cons. po impf., czyli pf. frequentativum (dla przeszej lub
powtarzanej w przeszoci czynnoci) zob. W. Gesenius, Grammatik, 112f oraz G. Fohrer i H. Strauss.
177
Moliwe byoby te tumaczenie jako bo (tak V czy G. Fohrer, KAT, s.424) lub e; za jako
wprowadzenie zdania okolicznikowego czasu te R. Gordis, Job, s.342; Cz. Jakubiec, PST, s.199; H.
Strauss, BK, s.164; D.J.A. Clines, WBC, s.933.
178
Stwierdzenie deklaratywne (H. Strauss, BK, s.173; zob. W. Gesenius, Grammatik, 106i o
deklaratywnym pf. w mowie niezalenej), cho rzadkie w tym rozdziale, nie moe by powodem do
zmian tekstowych, np. rewokalizacji na aluw> (= ~ai); wbrew R. Gordisowi (Job, s.352).
480
Tumaczenie
32.
33.
34.
35.
179
481
Hiob 29-31
36.
37.
38.
39.
hebrajskiego sowa), sdzi, e TM zawiera defektywn pisowni rzeczownika hw"a]T; (= pragnienie), przy
czym suf. zosta doczony z pominiciem kocwki fem. (st.cs.) t (co jest bardzo wtpliwe; HAL; G.
Fohrer, KAT, s.426n; D.J.A. Clines, WBC, s.974).
189
Najpewniej asyndetyczne zdanie wzgldne (tak m.in. Prparation, s.119n; G. Fohrer, KAT, s.427; H.
Strauss, BK, s.165), a wtedy rp,se mgby by rozumiany jako casus pendens dla 31,36 (zob. D.J.A.
Clines, WBC, s.974). Mona by rwnie ca lini (jako zoone zdanie rzeczownikowe)
podporzdkowa formule yczcej !TeyI ymi z pierwszej linii: I oby napisa dokument przeciwnik mj (tak
Cz. Jakubiec, PST, s.200; D.J.A. Clines, WBC, s.974n). Poniewa formu yczc od tego zdania
rozdziela 31,35a (z !he i wezwaniem Boga impf. w znaczeniu juss.), to lepsze wydaje si pierwsze
rozwizanie. Zastrzeenia wobec pf. (na impf. koryguje go R. Gordis, Job, s.355, ujmujc zdanie jako
kontynuacj poprzedzajcego wezwania do odpowiedzi) jawi si jako bezzasadne (D.J.A. Clines,
WBC, s.975.1034; zob. te M. Witte, Zeichen, s.724n, ktry dopuszcza pf. precativum).
190
Dos. czowiek sporu sdowego [przeciwko] mnie, czyli przeciwnik, oponent w sdzie; zob.
komentarze, np. G. Fohrer, KAT, s.425; Cz. Jakubiec, PST, s.200.
191
Suf. odnosi si z pewnoci do rp,se z poprzedniego wiersza; HAL i wikszo komentatorw, np. Cz.
Jakubiec, PST, s.200 (M. Witte, Vom Leiden, s.185, usuwajc jako glos 31,35b, musi go wiza z ywIT').
192
Zob. 19,9. Zaskakuj forma pl. jest: 1) poprawiana na sg. (zob. R. Gordis, Job, s.355); 2) rozumiana
jako sg. (archaiczna kocwka fem. at; zob. HAL); 3) ujmowana jako ekstensywny pl. (W. Gesenius,
Grammatik, 124b-c); 4) wizana z wieloma rzdami czy warstwami korony (R. Gordis) lub skrtw
turbanu (zob. HAL; H. Strauss, BK, s.174; D.J.A. Clines, WBC, s.975). W Vrs oddano sowo w sg.
(zob. te 2 Mss; BHS).
193
Podwjny acc., suf. moe odnosi si jedynie do Wszechmocnego; R. Gordis, Job, s.355n; H.
Strauss, BK, s.174. Paronomazja (dgn/dygIn;" R. Gordis i H. Strauss) sw stojcych w ukadzie
chiastycznym. Ponadto zdaniem R. Gordisa cay fragment 31,35-37 wykazuje budow chiastyczn:
31,35a.37 mwi o Wszechmocnym (w 31,37 suf.), a 31,35b-36 o rp,s.e Jak pokazuj formy czasownikw,
wiersz najlepiej uj jako kontynuacj pytania retorycznego z 31,36; tak te tumacz H. Strauss, BK,
s.165; D.J.A. Clines, WBC, s.933; te G. Fohrer, KAT, s.425; H. Richter, Rechtsleben, s.108; M.B.
Dick, Job 31, s.36.
194
Czasownik ten moe mie w pi. znaczenie zwrotne; zw. R. Gordis, Job, s.356 (zob. HAL).
195
Lub jednoczenie, w tym samym czasie; G. Fohrer, KAT, s.424.426 (zob. HAL).
196
Rzeczownik oznacza przede wszystkim si, a w odniesieniu do pl plon (Rdz 4,12); HAL; D.J.A.
Clines, WBC, s.973; tak te V. A Cz. Jakubiec, PST, s.200: moc; H. Strauss, BK, s.165: sia yciowa
(ale zob. s.236).
197
Dos. ycie/osoba jej wacicieli. Jednak l[;B; nie musi by tumaczony w pl., lecz w powizaniu z suf.
moe by rozumiany w sg. (jak w G); W. Gesenius, Grammatik, 124i; J. Khlewein, Art. l[;B;, THAT I,
327n oraz G. Fohrer, KAT, s.426; Cz. Jakubiec, PST, s.201; F. Hesse, ZBK, s.169; H. Strauss, BK,
s.174. Za w pl. (V: rolnicy czy chopi) tumacz R. Gordis, Job, s.342; N.C. Habel, OTL, s.425
(waciciele ziemi); D.J.A. Clines, WBC, s.973 (waciciele; s.1032), ktry dopuszcza moliwo
istnienia drugiego rdzenia l[b = l[p (w oparciu o ug., co by moe prowadzioby do zmiany wokalizacji
na ptp. act.; zob. te HAL); M.B. Dick, Job 31, s.35n przyp.s (duchy ziemi, od ktrych zaley jej
urodzajno). Zob. poniszy komentarz.
482
Komentarz
40.
14.2. Komentarz
29,1 Wprowadzenie tej mowy Hioba (takie samo jak w 27,1) wie si
prawdopodobnie z jej obrazowym charakterem, bazujcym na porwnaniu teraz (30,1nn)
do kiedy (29,2nn)202. W obecnym kontekcie Hiob po raz trzeci z rzdu po 26,1 i 27,1
zabiera gos, chocia pomidzy jego mowami nikt inny nie przemawia.
29,2 Mowa rozpoczyna si od nierealnego yczenia203. Uycie form w 1. os. pokazuje,
e Hiob (w obecnym ksztacie Hi po oglnej refleksji z rozdz.28) mwi o sobie i swoim
yciu. Chciaby powrci do sytuacji z wczeniejszego okresu, zanim spaday na niego
nieszczcia. Oczywicie nie chodzi o powrt do przeszoci204, lecz o tsknot, al za
tym, eby ponownie cieszy si powodzeniem (zob. kolejne wiersze), ktre wczeniej
byo jego udziaem. Okrelenie przeszoci jako wczeniejszych miesicy nie pojawia si
wicej w ST205 w przeciwiestwie dni wczeniejszych. Podobne poetyckie uycie sowa
miesice dla dni spotkalimy w 3,6 i 7,3 (por. te lata w 16,22)206. Dni wczeniejsze w ST
najczciej wskazuj na Boe, czasowo odlege dziea zbawcze (w historii)207. Miesice i
dni (w chiastycznej pozycji) mogyby by po prostu okreleniem czasu, ale druga linia
pokazuje, e Hiob ma na uwadze zbawczy okres swego ycia, indywidualnego
198
483
Hiob 29-31
208
Por. G. Fohrer, KAT, s.405; E. Jenni, Art. ~d,q,, THAT II, 588; D.J.A. Clines, WBC, s.981. G. Fuchs,
Mythos, s.147 uwaa, e pojcie to, ktre nigdy nie odnosio si do ycia jednostki, musi by rozumiane
w sensie mitycznego pocztku czasw. Nawet jeli za metaforyk tych wierszy kryje si jakie
cakowicie wyblake mitologiczne wyobraenie (ktre G. Fuchs zakada te w przypadku motywu
wiata w 29,3 czy utraconego raju w 29,5n; s.148nn), trudno byoby je uzna za przekonujcy klucz
interpretacyjny (zob. H. Strauss, BK, s.186).
209
G. Sauer, Art. rmv, THAT II, 985.
210
D.J.A. Clines, WBC, s.982.
211
H. Strauss, BK, s.186.
212
Zob. G. Fohrer, KAT, s.405; D.J.A. Clines, WBC, s.982
213
Zob. O.Plger, Sprche, s.239.
214
Zob. D.J.A. Clines, WBC, s.982.
215
G. Fohrer, KAT, s.405; H. Strauss, BK, s.186; D.J.A. Clines, WBC, s.982.
216
G. Fohrer, KAT, s.405; H. Strauss, BK,s.186.
217
Komentarze, np. G. Fohrer, KAT, s.405; H. Strauss, BK, s.186 i in. D.J.A. Clines, WBC, s.982: obraz
podrnego z lamp, dziki ktrej widzi on drog. G. Fohrer sdzi, e wiato oznacza take orientacj
etyczn w yciu (zob. 12,25; 24;16). Jednak najbliszy kontekst kae metafor wiata rozumie jako
powodzenie yciowe.
218
H. Strauss, BK, s.186.
484
Komentarz
Komentarze: G. Fohrer, KAT, s.405; H. Strauss, BK, s.186; D.J.A. Clines, WBC, s.982.
Zw. H. Strauss, BK, s.186 (ochrona z zewntrz). Czasownik ten pojawia si w Hi jeszcze w 10,11;
38,8; 40,22; SESB.
221
G. Fohrer, KAT, s.405. Moe to by stylizacja, chcca ukaza Hioba na wzr patriarchw.
222
R. Gordis, Job, s.318.
223
D.J.A. Clines, WBC, s.983.
224
Zob. G. Fohrer, KAT, s.405; H. Strauss, BK, s.186 (Boa ochrona od wewntrz); D.J.A. Clines,
WBC, s.983.
225
Zw. D.J.A. Clines, WBC, s.983n.
226
R. Gordis, Job, s.318n; D.J.A. Clines, WBC, s.983.
227
Zob. H. Strauss, BK, s.186.
228
Zob. te 9,25 oraz komentarz do 19,9nn (ktre zakaday wczeniejsze powodzenie). D.J.A. Clines,
WBC, s.984 dostrzega dziwn nieobecno ony oraz pominicie crek. Nie mona jednak narzuca
poezji prozatorskiej koniecznoci wymienienia wszystkich istotnych elementw z naszego dzisiejszego
punktu widzenia. Poza tym nic nie stoi na przeszkodzie, by yr'['n> obejmowa te crki.
229
D.J.A. Clines, WBC, s.983.
230
Np. G. Fohrer, KAT, s.405n; H. Strauss, BK, s.177.
231
G. Fohrer, KAT, s.406; H. Strauss, BK, s.186.
220
485
Hiob 29-31
232
486
Komentarz
243
Tak zw. G. Fohrer, KAT, s.406 czy H. Strauss, BK, s.187. Zob. te powyszy przypis do
tumaczenia.
244
Zob. zw. D.J.A. Clines, WBC, s.937.
245
Inaczej R. Gordis, Job, s.319.
246
Rzeczownik ma szersze znaczenie i moe oznacza te siedzib; miejsce zamieszkania, przebywania;
HAL.
247
Do tego ograniczaj si G. Fohrer, KAT, s.406 i R. Gordis, Job, s.319.
248
Podobne przedstawienie odnale mona w celli ze wityni Ramzesa II w Abu Simbel (zob.
literatura w nastpnym przyp.).
249
J. Schpphaus, Art. bvy, TWAT III,1023n i H. Strauss, BK, s.187; D.J.A. Clines, WBC, s.985n.
250
D.J.A. Clines, WBC, s.985n.
251
H. Strauss, BK, s.187.
252
H. Strauss, BK, s.187.
253
Zob. D.J.A. Clines, WBC, s.986.
254
HAL.
255
Zob. H. Strauss, BK, s.187.
256
G. Fohrer, KAT, s.406; D.J.A. Clines, WBC, s.987, ktry susznie zauwaa, e najwyraniej dla
wymowy pwiersza taka informacja bya zbdna.
487
Hiob 29-31
29,9-10 W obecnoci Hioba nikt z dostojnikw nie way si pierwszy otworzy ust.
~yrIf', czyli ksita, notable, nalecy do najwyej klasy spoecznej257 (by moe dowdcy
wojskowi, czy raczej urzdnicy; zob. 3,15 oraz 34,19; 39,25258) powstrzymuj si (rc[;
por. 12,15; jeszcze w 4,2) przed wypowiadaniem sw w jego obecnoci. hL'mi (pl.) mona
rozumie zarwno w sensie sdowym (por. 6,26; 13,17; 19,23), jak i oglnym (por.
12,11). Gest kadzenia doni na ustach wyraa to samo: milczenie (por. 21,5),
powstrzymywanie (wypywu) sw. Inaczej ni w 21,5 nie wie si z budzcym
przeraenie zaskoczeniem, lecz jest wyrazem szacunku czy ostronoci wobec wadcy259.
Tak samo wszyscy uznani przywdcy w spoecznoci (dygIn)" milkn w obecnoci Hioba.
Jak modziecy kryj si przed Hiobem (29,8a), tak dostojnicy ukrywaj (abx) swj gos,
nie wydaj adnych dwikw. dygIn" oznacza dowdc wojskowego lub urzdnika
krlewskiego, krla lub jego nastpc, a take osoby sprawujce piecz w lub nad
wityni (w Kronikarskim dziele historycznym). Mogli by odpowiedzialni za
sdownictwo (2 Krn 19,11), w 1 Krn 27,16-27 s naczelnikami rodw. Termin ten chtnie
stosowano dla powygnaniowej warstwy panujcej260. Czasami wystpuje obok rf; (1 Krn
13,1; 2 Krn 32,21), ale wtedy chodzi wyranie o dwie rne grupy, tj. notabli i
przywdcw. Oba pojcia nie s wic synonimami, okrelaj wane i zaszczytne funkcje
spoeczne261. Ich milczenie obrazuje jzyk, ktry przywar do podniebienia,
uniemoliwiajc mwienie (Ez 3,26; Ps 137,6; Tr 4,4; por. Ps 22,16)262. Podniebienie jako
organ mowy pojawia si rwnie w 30,31 (smaku w 6,30; 12,11; por. te 20,13). Wszyscy
dostojnicy i notable milczeli w uznaniu godnoci i by moe mdroci Hioba.
W 29,10 podmiotami zda s gos i jzyk dostojnikw, przez co wiersz czy si
bezsprzecznie z kolejnym 29,11263. Tak jak w przypadku 29,7 poszczeglne kwestie cz
si ze sob i agodnie przechodz jedna w drug.
29,11 Zgromadzeni nie tylko milczeli, ale rwnie pochwalali i uznawali jego
rozstrzygnicia. Podmiotami gramatycznymi s uszy i oczy, ktre cho nieokrelone, s z
pewnoci organami dostojnikw z 29,8b-10. Jest to typowe zestawienie dwch
kognitywnych organw, ktrym towarzysz typowe czasowniki sucha i widzie (jak w
257
488
Komentarz
13,1). Oczy i uszy stoj pars pro toto dla caej osoby ludzkiej264, gdy nie tylko co
poznaj, ale i aktywnie reaguj265. Hiob by wychwalany. Czasownik rva (w pi. i pu.), a w
szczeglnoci sowo yrEv.a; czsto pojawiaj si w Psalmach, gwnie w mdrociowych
motywach Psalmw. Ma przede wszystkim znaczenie deklaratywno-uznaniowe:
wychwala, bogosawi, a formy rzeczownikowe odnosz si do osb czy grup
znajdujcych si w uszczliwiajcym stanie zbawienia, ktry znajduje wyraz w rnych
dobrach, takich jak liczne potomstwo, pikno, odnalezienie mdroci. Jest udziaem ludzi,
ktrzy nie ami praw Boych (etyczny wymiar zbiega si z religijnym) 266. Mdro,
sprawiedliwo i bogosawiestwo267 Hioba byy uznawane przez jego otoczenie268. Ci,
ktrzy go obserwowali, wiadczyli na jego korzy, potwierdzajc jego pozycj i
przyznajc mu racj. Jego czyny i sowa (por. ich krytyczn, poznawcz funkcj w 6,30;
12,11 czy 13,1n) cieszyy si pen akceptacj.
Wprawdzie wiersz mgby nadawa si na zakoczenie269, ale rwnie dobrze moe by
wprowadzeniem jakiego fragmentu mowy, na co zreszt wskazuje yKi na pocztku 29,12.
Kae czytelnikowi w napiciu oczekiwa na informacj o tym, za jakie czyny Hiob by
sawiony. Opis prawego postpowania wobec pokrzywdzonych przez los (29,12-16)
uzasadnia (yKi w 29,12) uznanie, jakim cieszy si Hiob. Trzeba si te wystrzega
narzucania poezji cisej, narracyjnej kolejnoci relacji. Wiersz funkcjonuje w
podwjnej funkcji tymczasowego zakoczenia czci powiconej szacunkowi, jakim
cieszy si Hiob wrd elit spoecznych, i wprowadzenia do relacji o jego sprawiedliwych
dziaaniach. By moe 29,8-11 przedstawiaj Hioba na wzr mdrociowego ideau
nauczyciela, a kolejne wiersze scharakteryzuj go jako idealnego (take w mdrociowych
kategoriach) wadc, sdziego270.
29,12 Hiob (ja; zob. w 29,2-8.11)271 troszczy si o poszkodowanych przez los i
biednych. Ratowa ich (jlm w faktywnym, podkrelajcym rezultat dziaa pi. = jlp pi.;
zob. 23,7), chroni i zapewnia bezpieczestwo, podejmujc si te ich obrony przed
sdem. Nie pozostawa obojtny na niedol uciskanego biedaka (ynI['; zob. 24,4 oraz 10,15),
ktry woa o pomoc w sdzie ([wv ptp. pi.; zob. 19,7)272. Hiob w przeciwiestwie do
Boga (24,12)273 reagowa na takie woanie, udzielajc skutecznego wsparcia (zob. 29,11
i 13). Tak samo postpowa wobec sieroty (zob. 24,3.9 oraz 6,27; 31,17.21 i w oskareniu
Elifaza 22,9). Poza Hiobem sieroty, ktre mogy przynalee do biedakw, nie mogy
264
489
Hiob 29-31
liczy na niczyj pomoc. Czasownik rz[ (zob. 6,13; 26,2; 30,13) ma tutaj zapewne sdowe
znaczenie udzielania wsparcia przed sdem. Skoro nie mia kto reprezentowa sieroty, bo
nie miaa ojca, sam Hiob, monowadca podejmowa si tej roli, udzielajc jej realnej
pomocy. Tym samym Hiob zaprzecza (te w 29,13) oskareniom Elifaza z 22,9274. Wiersz
jest literacko zaleny od Ps 72,12275, mwicego o roli krla276. Hiob realizowa
mdrociowy (zob. 29,11) idea wadcy, ktry swoj funkcj sdow czy z
zasadniczymi nakazami o charakterze spoecznym (zob. 1 Krl 3,4-15[nn]; Jr 22,15n)277.
Podobnie rol krla ujmowano na staroytnym Bliskim Wschodzie278: egipska Nauka dla
Meri-ka-re z XXI w. p.n.e.279, ugaryckie Opowiadanie o Aqhacie, w ktrym do zada
wadcy naley sdzenie sprawy wdw i sierot niemajcych ojca (A. V,6-8; C. I,24-25)280,
ugarycka Legenda o krlu Kerecie (C. VI,33-34), oskarajca go o niespenianie takiej
funkcji281. Hiob postpowa jak idealny wadca, krl, dlatego otaczany by szacunkiem.
29,13 Jego postawa nie tylko budzia respekt, ale te rado i wdziczno ocalonych
biedakw. Wiersz ukazuje efekt dziaa Hioba z 29,12, tak e oba wiersze s ze sob
cile powizane282. Poszerza i uzupenia list nieszcznikw o tych, ktrych egzystencja,
ycie byo zagroone (dba jest niespecyficzny czasownikiem; por. 6,18 czy 3,3; 12,23;
14,19; 31,19)283, i o wdowy284 (hn"m'l.a;; zob. 24,3 czy te 21; 31,16; 27,15 oraz oskarenie
Elifaza z 22,9, gdzie stoi obok sieroty). Hiob uratowa ich przed mierci. Spotyka si
wic z ich wdzicznoci, przychodzi na niego, metaforycznie mwic, ich
bogosawiestwo, podzikowanie. Wprawdzie hk'r'B,. ktra jest podmiotem czasownika, to
wpierw sia obdarzajca yciem i powodzeniem, ktra czsto jest poczona z
wypowiadanym sowem (do czasownika $rb zob. 1,5.21; 2,9; 42,12; 31,20 i 1,10n; 2,5),
ale nieraz wystpuje w osabionym znaczeniu285 (sowa) podzikowania, bogosawienia.
Podobnie serce (rozum i uczucia) wdowy (pars pro toto) radonie wykrzykuje (jak w Ps
84,3). Czasownik !nr (w Hi jeszcze w 38,7 i rzeczownik w 3,7; 20,5) wystpuje jedynie w
poetyckich tekstach i zasadniczo, poza paroma wyjtkami, naley do jzyka kultowego
(chwalenie Boga). Oznacza gone wyraanie radoci, rzadziej skargi i blu, lub po prostu
woanie. Nie s to nieartykuowane odgosy, lecz wypowiedziane emocjonalnie sowa (Prz
274
490
Komentarz
1,20; 8,3)286. Wdowa gono si cieszya, chwalc Hioba i by moe Boga (w drugiej linii
nie ma bezporedniego odniesienia do Hioba). Nie mona wic wykluczy religijnego
wymiaru radoci wdowy (Ps 84,3!)287, ale kontekst i paralelizm (yl;[') ka widzie w niej
przede wszystkim okazan Hiobowi wdziczno288. Poniewa powd radoci i
wdzicznoci wynika z poprzedniego wiersza, nie chodzi o dary w postaci jedzenia,
ubrania i chyba nawet nie o uwolnienie od dugw.
29,14 Metafora ubrania wskazuje na to, co jest Hiobowi bliskie (jak w 7,5; zob. 8,22),
osobiste289, co go charakteryzuje290 i po czym moe by te rozpoznawany. Podobn
metafor mona znale w Ps 132,9 (kapan) czy w Iz 59,17; 61,10. Dwa razy uyto tego
samego czasownika w odmiennych relacjach skadniowych (figura stylistyczna?)291.
Konstrukcja, w ktrej Hiob staje si dopenieniem, przypomina Sdz 6,34 i moe
pokazywa, e w nim manifestuje si sprawiedliwo292. Ubiera si on w qd,c, i jP'v.mi (z
suf.), ktre rozmieszczono w pozycji chiastycznej293. qd,c, w tym kontekcie oznacza
sprawiedliwe rozstrzyganie spraw sdowych (por. 6,29)294, a jP'v.mi (zob. 9,19; por. te
27,2; 23,4; 31,13) to waciwe, sprawiedliwe wyroki295 oparte na dogbnym zbadaniu
sprawy. Mimo e sam dziaa w ten sposb, to gdy znalaz si w tarapatach, okazao si,
e Bg nie chce tak samo postpi wobec niego (19,7). Taka sama para poj pojawia si
w Jr 22,15; 23,5; 33,15, w odniesieniu do krla296. Sprawiedliwo i prawo zostay
przyrwnane do paszcza i turbanu. ly[im. to paszcz bez rkaww, narzuta noszona przez
znaczce osoby (np. kapanw w Wj 28,4, Hioba w 1,20 i jego przyjaci w 2,12), a @ynIc'
by prawdopodobnie zawizywanym na gowie, wysokim turbanem297, zakadanym przez
krlw (Iz 62,3Q; Syr 11,5; 47,6), arcykapanw (Za 3,5; Syr 40,5)298. Szaty te ukazuj
wysok pozycj spoeczn299, krlewsk czy arcykapask godno300. Hiob ubrany by
po krlewsku w sprawiedliwo i prawo (sdow). Zawsze si nimi kierowa i jako
286
491
Hiob 29-31
492
Komentarz
sdzia dokadnie bada spraw sdow, niczego nie zaniedbywa, i to bez wzgldu na
osob315. W kontekcie zdaje si chodzi gwnie o sprawy dyskryminowanych grup
spoecznych316. Hiob starannie wypenia swoj sdow funkcj, dbajc o dobro
pokrzywdzonych i wykluczonych blinich.
29,17 Wiersz, doczajc si do poprzedzajcych (impf. cons.), pokazuje, w jaki
sposb Hiob realizuje swoj opiek nad pokrzywdzonymi317. Z ca moc (rbv; zob.
24,20; w intensywnym pi.) wystpuje przeciwko niegodziwym. amie szczk
nikczemnika. tA[L.tm; . w obrazowych sformuowaniach (Jl 1,6 i Ps 58,7) to paszcza, szczka
lwa318, jedynie w Prz 30,14 odnosi si do szczki czowieka. Podobnie jak zby (~yNIvi; zob.
Ps 124,6)319 przynaley do toposu wrogw320. Na to, e posuono si tutaj obrazem lwa,
ktry trzyma up w zbach, wskazuje ponadto rzeczownik @r,j, (jak w 4,10n)321, up
zych, nikczemnych ludzi (lW"[;; zob. 27,7 oraz 18,21 i 31,3; moe mie tak jak rzeczownik
hl'w>[; sens sdowy, zw. w 13,7; zob. te 6,29n; 27,4; 24,20). Hiob ma wic na uwadze
niegodziwcw, ktrzy przed sdem bez oporw naruszaj prawa biednych i sabszych.
Hiob gwatownie wystpowa przeciwko nieprawoci, uniemoliwiajc grabienie ubogich
i wyrywajc zym ich upy (por. Am 3,12)322.
Wiersz zamyka fragment mowy Hioba powicony swemu prawemu postpowaniu w
sdzie wobec ludzi poszkodowanych, grup sabszych spoecznie (29,11.12-17)323. Ma on
konstrukcj chiastyczn. W rodku znajduje si oglne stwierdzenie o sprawiedliwoci
znamionujcej Hioba (29,14), a wok stoj dwuwiersze, w ktrych opisuje swe dziaania
na rzecz spoecznie pokrzywdzonych (29,12-13/15-16). Cao zamyka negatywne
sformuowanie ilustrujce jego rozpraw z niegodziwymi zbrodniarzami (29,17), ktre
by moe tworzy co w rodzaju obramowania z wprowadzajcym 29,11 (wiersz ten spaja
te 29,8-10 i 12-17). Hiob, ktry wczeniej broni pokrzywdzonych przed oprawcami, nie
moe uzyska tego samego od Boga, ktry go unika. Co wicej, Bg dopuszcza do
nieprawoci na wiecie (24,1-12), ktrym on przeciwdziaa.
29,18 W trzech kolejnych wierszach (29,18-20) Hiob przedstawia swoje wczeniejsze
przekonanie (rma)324 odnonie swego losu, oczekiwanej przyszoci. Nawizuje
prawdopodobnie do mitologicznego wyobraenia o Feniksie. Gniazdo (a nie pisklta325)
315
493
Hiob 29-31
nie musi by metaforycznym okreleniem rodziny (zob. 39,27)326, tak e nie trzeba
zastanawia si, dlaczego Hiob miaby myle o gwatownej (!) mierci ([wg; zob. 3,11 i
10,18; 13,19; 14,10; 27,5)327 w czy wraz ze swoim domostwem. Tekst nie daje si
interpretowa tak, e Hiob mia ywi nadziej na spokojn (?) mier w swoim domu 328
otoczony przez swoj liczn rodzin329. Feniks niestety interpretacj utrudnia wielo
wariantw tego mitu330 mia po bardzo dugim yciu (500-1000 lat) uda si do
Heliopolis i tam spali si w gniedzie zbudowanym z mirry czy innych wonnych zi, by
pniej si z niego na nowo odrodzi. Jak si wydaje, Hiobowi chodzi wpierw o
niezwykle dugie ycie (29,18b)331. Motyw dugiego ycia (~ymiy")332, ktre chcia sobie
zapewni (Hiob jest podmiotem czasownika hbr hi.), wskazuje, e mia on na myli cige
odnawianie si jego szczliwego ycia na wzr Feniksa, ptaka-soce333, przy czym
trudno byoby z tego w szczegach niejasnego wyobraenia wnioskowa o jakie formie
nadziei na zmartwychwstanie czy ponowne urodzenie (zob. 14,7-12.14)334. Porwnanie z
Feniksem wyraa wczeniejsz nadziej Hioba, e dziki idealnie prawemu i mdremu
postpowaniu wobec pokrzywdzonych zapewni sobie dugie i szczliwe ycie, ktre
bdzie si wci na nowo przedua. Takie oczekiwanie w peni odpowiada tradycyjnej
nauce o sprawiedliwej odpacie. Jednak jego obecna egzystencja na skraju krainy
umarych, podobnie jak powodzenie niegodziwcw (21,7-13), przekrelia wszelkie jego
nadzieje (14,7nn). W epilogu okazuje si, e to jego dawne oczekiwanie ostatecznie si
speni (42,17)335.
29,19 Hiob odwouje si te do nieco odmiennego wyobraenia336, obrazujcego jego
oczekiwanie dugiego i zasobnego ycia: drzewa, ktre ma pod dostatkiem wody. Jego
korze (por. 19,28; 28,9) siga do wody, by moe do podziemnych strumieni lub po
prostu ronie ono nad rzek (zob. Jr 17,7n, gdzie podobne mdrociowe przysowie
326
Zob. HAL.
W Hi czasownik ten pojawia si jedynie w mowach Hioba i Elihu. Zob. G. Gerleman, Art. twm, THAT
I, 893nn.
328
Tak R. Gordis, Job, s. 322.
329
Tak Prparation, s.107 przyp.3 G. Fohrer, KAT, s.410. Cz. Jakubiec, PST, s.188 zadawala si
stwierdzeniem, e tekst jest zagadkowy.
330
Zw. H. Strauss, BK, s.192. Mit znany jest w wersjach greckich i rzymskich (G. Fohrer, KAT, s.410 i
przyp. 21) oraz z literatury apokaliptycznej, rabinicznej i chrzecijaskiej (D.J.A. Clines, WBC, s.991;
zob. te Encyklopedia Katolicka V, haso Feniks). Szerzej G. Fuchs, Mythos, s.143n.151nn.
331
Zob. G. Fuchs, Mythos, s.152n; H. Strauss, BK, s.192, ktry uwaa tak interpretacj za niewystarczajc i nieuzasadniajc posuenie si tym motywem.
332
H. Strauss, BK, s.192 zwraca uwag, e piasek nigdy nie obrazuje w ST dugiego ycia (co stawia
pod znakiem zapytania interpretacj Cz. Jakubca, PST, s.188).
333
G. Fuchs, Mythos, s.154n; H. Strauss, BK, s.192; D.J.A. Clines, WBC, s.991.
334
Tak H. Strauss, BK, s.193, dla ktrego nastpnym etapem na drodze do idei niemiertelnoci jest
trwanie w pamici zbiorowej z Mdr 8,13 (zob. H. Hbner, Die Weisheit Salomons, s.119); wbrew G.
Fuchs (Mythos, s.153nn), ktra susznie krytykuje dynastyczn interpretacj, wedug ktrej Hiob miaby
liczy na trwanie poprzez zaoon przez siebie, siln dynasti.
335
D.J.A. Clines, WBC, s.991.
336
Inaczej G. Fuchs, Mythos, s.156n, ktra nieprzekonujco postuluje zwizek z wyobraeniem o
Feniksie.
327
494
Komentarz
337
495
Hiob 29-31
347
Zob. D.J.A. Clines, WBC, s.992, ale bardzo wtpliwe, by miao chodzi o si wojskow, ktr
wymusza sobie uznanie otoczenia. Wszystko wskazuje na to, e nadzieja Hioba bazowaa na nauce o
sprawiedliwej odpacie czy zwizku pomidzy (waciwym) postpowaniem i szczliwym losem
czowieka.
348
H. Strauss, BK, s.194.
349
H. Strauss, BK, s.194.
350
Inaczej mitologiczna interpretacja G. Fuchs, Mythos, s.156nn, ktra w szczegach jest nie do
zaakceptowania (hybris Hioba, by sta si podobnym Bogu; 29,29-20 jako Weltbaum).
351
H. Strauss, BK, s.194; D.J.A. Clines, WBC, s. 993.
352
H. Strauss, BK, s.194 (kontynuacja Selbstlob).
353
H. Strauss, BK, s.194.
354
R. Gordis, Job, s.322 uwaa, e czasownik zakada milczenie suchaczy.
355
G. Fohrer, KAT, s.407, H. Strauss, BK, s.194 i D.J.A. Clines, WBC, s.993n.
356
D.J.A. Clines, WBC, s.993 sdzi, e moe oznacza te milczce przyjcie sw Hioba, po ktrych
nie byo ju nic do dania czy skorygowania. Wprawdzie mogaby zaskakiwa kolejno czynnoci, ale
nie musz one by uszeregowane chronologicznie, przedstawiajc razem postaw otoczenia Hioba w
milczeniu i z wyczekiwaniem przyjmujcego jego pouczenia
357
H. Strauss, BK, s.195 (Prz 26,11 demonstruje, e powtarzanie czy powracanie do czego nie byo
cenione).
358
Zob. G. Fohrer, KAT, s.407.
496
Komentarz
Zob. H. Strauss, BK, s.195 i D.J.A. Clines, WBC, s.994. W zdecydowanej wikszoci przypadkw
ma pozytywny sens (jest dwuznaczny w Prz 5,3).
360
HAL; G. Fohrer, KAT, s.407; Cz. Jakubiec, PST, s.189; R. Gordis, Job, s.322. Z kolei D.J.A.
Clines, WBC, s.942 wskazuje, e czasownik zazwyczaj nie odnosi si do deszczu, tak e obraz
orzewiajcego deszczu pojawia si dopiero w 29,23.
361
D.J.A. Clines, WBC, s.942.
362
D.J.A. Clines, WBC, s.994.
363
G. Fohrer, KAT, s.407; H. Strauss, BK, s.195.
364
HAL i H. Strauss, BK, s.195. Sowo nie pojawia si wicej w Hi.
365
G. Fohrer, KAT, s.407; D.J.A. Clines, WBC, s.994.
366
HAL i H. Strauss, BK, s.195.
367
H. Strauss, BK, s.195; D.J.A. Clines, WBC, s.994.
368
D.J.A. Clines, WBC, s.994; H. Strauss, BK, s.195 (mdro krla w Prz 16 otwiera drog do prawego
ycia).
369
Pojawiajca si wielokrotnie w tym i nastpnym wierszu pocztkowa spgoska a (wraz ze
spjnikiem w) moe by aliteracj.
370
Std nie jest prawdopodobne, by mogo chodzi o szyderczy umiech, cho qxf mgby mie taki
sens (por. 30,1); zw. D.J.A. Clines, WBC, s.994; te G. Fohrer, KAT, s.408; H. Strauss, BK, s.195 i in.
371
SESB i D.J.A. Clines, WBC, s.994.
497
Hiob 29-31
372
498
Komentarz
499
Hiob 29-31
z godem (!p'K)' charakteryzuj grup, o ktrej mwi 30,1n398. Niejasne jest znaczenie
przymiotnika dWml.G,: bezpodny (zob. 3,7), ktry jeli jest orzecznikiem, to z trudem mgby
si odnosi si do ojcw (i by moe synw), chyba e mowa o ich bezpodnoci jest
jakim elementem tradycyjnego opisu. Czy moe by okreleniem godu, wzmacniajcym
de facto jego znaczenie srogi gd399, ewentualnie prowadzcy do niepodnoci400? Moe
wic ma opisywa nie tyle bezpodno, ile ich wychudzenie, wymizerowanie401, ale nie
bardzo wiadomo, w jaki sposb przymiotnik bezpodny miaby opisywa wychudzenie
czowieka. S tak strasznie biedni i godni, e usiujc znale co do jedzenia, do
obgryzania w wysuszonej ziemi (metonimia), czyli cokolwiek, co daoby si zje na
wyschym stepie402, jakie pdy czy korzonki. O prawdziwym jedzeniu nie moe by
mowy, co najwyej o uciu zeschnitych pdw, korzeni. Such, jaow ziemi opisuje
te przypuszczalnie ostatnia linia. Step ukazany jest jako wrogie403 pustkowie
(wzmacniajce, pleonastyczne ha'vom.W ha'Av)404, pogrone w ciemnoci (jeli tak mona
pojmowa vm,a,)405. Wiersz opisuje zatem biedakw yjcych w skrajnym ubstwie i
godzie, prbujcych znale cokolwiek do jedzenia na nieprzyjaznym, suchym stepie, z
daleka od terenw zamieszkaych normalnie przez ludzi. Ojcowie tych, ktrzy teraz
wymiewaj Hioba, lub sami modzi szydercy stanowili czy stanowi spoeczny margines.
30,4 Na suchym pustkowiu zbieraj (czasownik @jq moe odnosi si te do
zbieractwa jako etapu rozwoju cywilizacyjnego)406 jakie sonawe roliny, moe obod
czy mlecznik morski, ktry w Talmudzie i u Ateneusza wspominany jest jako poywienie
biedakw407. Uwaga, e odnajdywany by obok krzeww stepowych czy pustynnych (Rdz
21,15)408, ponownie pokazuje, e s to roliny dziko rosnce. Obgryzaj (zob. poprzedni
wiersz) korzenie janowca, duego stepowego krzewu, by moe dla pozyskania odrobiny
wilgoci409, oszukania godu. Ewentualnie zbieraj go do ogrzewania si (korekta; Ps
120,4)410. Nawet jeli byy one niejadalne, nie mona wykluczy, e je uli, co podkrela
ich skrajnie cikie pooenie.
397
H. Strauss, BK, s.198; H.J. Fabry, Art. rsex', TWAT III, 88nn (synonim innych poj na bied, czasami
dla braku zrozumienia i mdroci).
398
Zw. H. Strauss, BK, s.198.
399
Zob. D.J.A. Clines, WBC, s.994 (zaprzeczajc, e moe chodzi o bezpodno biedakw).
400
G. Fohrer, KAT, s.417.
401
Cz. Jakubiec, PST, s.190.
402
G. Fohrer, KAT, s.417.
403
D.J.A. Clines, WBC, s.999.
404
H. Strauss, BK, s.198.
405
H. Strauss, BK, s.198; D.J.A. Clines, WBC, s.999.
406
Tak H. Strauss, BK, s.198.
407
R. Gordis, Job, s.331; D.J.A. Clines, WBC, s.999; zob. te HAL.
408
H. Strauss, BK, s.198; D.J.A. Clines, WBC, s.947.
409
H. Strauss, BK, s.198: w skrajnych sytuacjach.
410
Tak G. Fohrer, KAT, s.417; D.J.A. Clines, WBC, s.999n; te R. Gordis, Job, s.331.
500
Komentarz
411
501
Hiob 29-31
502
Komentarz
jasne, e wynika ono z nieszcz i cierpie, jakie spady na Hioba, a ktre zostay
zrozumiane jako dowd jego grzesznoci435. W paralelnym, chiastycznym pwierszu
ironiczna, dowcipna czy szydercza wypowied skierowana przeciwko Hiobowi zostaa
okrelona oglnym pojciem hL'mi (sowo, mowa w ogle, a jej konkretniejszy sens jest
zawsze zaleny od kontekstu)436. W rodku konstrukcji chiastycznej powtarza si
czasownik hyh, podkrelajc zmian pozycji spoecznej Hioba.
30,10 Otoczenie odnosi si do niego z pen wrogoci niechci (b[t; zob. 9,31), ktrej
nie wahali si okazywa mu rwnie najblisi (19,19). Wszyscy go unikaj, nie chc mie
z nim nic wsplnego (qxr; zob. 19,13). Hiob dowiadcza cakowitej izolacji spoecznej437.
Teraz wyranie wida, e poczwszy od 30,9 nie chodzi ju o stosunek do niego modych
potomkw spoecznych wyrzutkw, ale caego jego miejskiego otoczenia (i jego
najbliszych, ktrych postaw w ten sam sposb opisa w 19,13nn). Jawnie okazuje si
mu pogard pluciem (zob. Iz 50,6 czy rzeczowo podobny 17,6), nie zachowujc przy tym
adnej miary, w ogle si nie ograniczajc ($fx; zob. 7,11438). Nie do koca jest pewne,
czy chodzi o opluwanie Hioba, plucie mu w twarz, czy moe raczej o plucie na ziemi 439.
Mimo to sens gestu jest oczywisty.
30,11 Hiob docza uzasadnienie (yKi) wskazujce na to, co lego u podstaw tego, e sta
si przedmiotem szyderstwa440. Jednak dokadna jego tre jest niepewna. Co znaczy
luzowanie czy puszczanie (xtp pi.; por. 12,18) sznura czy ciciwy (w 4,21 dla nici ycia
lub powrozu namiotu)? Luzowanie sznura moe oznacza osabianie kogo, pozbawianie
go siy yciowej441, za czym mgby przemawia 4,21 (zob. te 29,20), lub rozlunianie
ciciwy (czy sznura koczanu442), tj. broni Hioba, tak e sta si bezbronny (por. 12,18)443.
Puszczanie ciciwy uku moe te oznacza strzelanie strzaami (por. 1 Krl 20,11444).
Podobn myl wyraa te 6,4; 16,13. W kadym razie podmiotem jest Bg, ktry atakuje
lub pozbawia siy Hioba. Boe dziaania prowadz do wyszydzania go przez ludzi. Do
uzasadnienia lepiej zdaje si przystawa myl o Boym ataku na Hioba, z ktrym moe
wiza si kolejne sformuowanie Bg przemoc ponia, uciska go (hn[2 w intensywnym pi.; por. 37,23)445.
435
Tak te G. Fohrer, KAT, s.417; H. Strauss, BK, s.200; D.J.A. Clines, WBC, s.1002.
Zob. komentarze, zw. H. Strauss, BK, s.200.
437
Zw. H. Strauss, BK, s.200, ktry zauwaa, e taka postawa wobec obudnego nikczemnika jest
zgodna z zaleceniem mdrociowym z Prz 22,5.
438
Tym razem wbrew zaleceniom mdrcw (Prz 17,27); zob. H. Strauss, BK, s.200.
439
Jak chciaby D.J.A. Clines, WBC, s.1003; zob. powysz uwag do tumaczenia.
440
Komentarze, np. G. Fohrer, KAT, s.418; H. Strauss, BK, s.201.
441
R. Gordis, Job, s.333; Cz. Jakubiec, PST, s.191.
442
Zob. G i V, ale takie domylne znaczenie nie jest bardzo prawdopodobne. Zob. te D.J.A. Clines,
WBC, s.1003n.
443
G. Fohrer, KAT, s.418; ostatecznie te D.J.A. Clines, WBC, s.1003.
444
Wg H. Straussa (BK, s.201) uyty czasownik jest terminem dla utrzymywania w gotowoci broni.
445
H. Strauss, BK, s.201; zob. te HAL.
436
503
Hiob 29-31
446
G. Fohrer, KAT, s.418; H. Strauss, BK, s.201; D.J.A. Clines, WBC, s.1003n.
Komentarze, np. Cz. Jakubiec, PST, s.191. Inaczej G. Fuchs, Mythos, s.168n, ktra w pl. dostrzega
pomocnikw boych z mitu o walce z chaosem.
448
Zw. H. Strauss, BK, s.202; nawet jeli wyraenie to w Hi ma przewanie inne (sdowe) znaczenie
(19,25; 22,28; 25,3).
449
Zob. H. Strauss, BK, s.202.
450
KAT, s.419. G. Fuchs, Mythos, s.166nn odnajduje w 30,9-15 wyobraenia bazujce na
mitologicznym przekazie o walce Boga z chaosem. Cho nie mona wykluczy takiego mitologicznego
ta tych wypowiedzi, trudno byoby go dowie czy przynajmniej uprawdopodobni (tak te H. Strauss,
BK, s.201n).
447
504
Komentarz
si do miasta wrg, w tym przypadku nieszczcie, katastrofa w ycie Hioba (dyae; zob.
zw. 21,17.30)451. Szydercy powikszaj cierpienia Hioba, ktrymi dotkn go Bg.
30,13 Wiersz prawdopodobnie rozwija obraz oblenia miasta452, nawet jeli
tumaczenie tekstu hebrajskiego jest niepewne. Czasownik stn/#tn (zob. 19,10) opisuje
niszczenie miasta (Sdz 9,45), umocnie (Sdz 8,9.17), ludzkiego ycia (Ps 52,7), a tutaj
drogi ucieczki453, zaopatrzenia454, czy raczej w sensie przenonym drogi yciowej Hioba
(zob. 19,8)455. Przyczynili si czy spowodowali (l[y hi.; zob. 21,15) upadek Hioba (hW"h;2;
zob. 6,2Q.30456). Ostatnia (druga?), niepewna tekstowo linia wiersza chce przypuszczalnie
pokaza, e Hiob od nikogo nie moe oczekiwa wsparcia, pomocy, nikt nie staje w jego
obronie. W skardze proszcy moe ali si, e poza Bogiem nie ma innego pomocnika
(Ps 22,12; 72,12; te w dzikczynieniu Ps 107,12)457. Hiob skary si, e w nieszczciu i
gdy jest wyszydzany, nikt nie staje przy jego boku, by go ratowa (w przeciwiestwie do
tego, co sam kiedy czyni; 29,12), by powstrzyma atakujcy go motoch (jeli stoi tutaj
czasownik rc[).
30,14 Hiob w dalszym cigu porwnuje (k) dziaania motochu modych do wojsk
zdobywajcych miasto458, ktre robi szeroki wyom w murze (#r,P,; zob. 16,14), tak e
miasto, czyli sam Hiob staje si bezbronny wobec nacierajcych wrogw. Paralelny
pwiersz opisuje wlewanie si (llg w intensywnej koniugacji z reduplikacj) przez
wyom do miasta armii wroga, nioscej sob zniszczenie, spustoszenie (ha'vo; jak w 30,3;
jeszcze w 38,27)459. Rdze llg odnosi si w ST do fal (Am 5,24) czy toczonych kamieni,
gazw (Rdz 29,3; Prz 26,27)460.
30,15 Porzucajc w kocu obraz oblenia miasta461, Hiob zaznacza, e wszystko w
jego yciu ulego zmianie ($ph; zob. 19,19 i 30,2), a przeciwko niemu (l[; z suf.)462 zwraca
si przeraenie, strach nioscy zagad (tAhL'B;; zob. 24,17; 27,20)463. Godno, pozycja
spoeczna464 Hioba zostay mu gwatownie odebrane (@dr; zob. 13,25 i 19,22.28), tak
451
Zob. komentarze, np. G. Fohrer, KAT, s.419; H. Strauss, BK, s.202; D.J.A. Clines, WBC, s.1004
(inaczej Cz. Jakubiec, PST, s.192).
452
Wikszo komentatorw, np. H. Strauss, BK, s.203; D.J.A. Clines, WBC, s.1004.
453
G. Fohrer, KAT, s.419; D.J.A. Clines, WBC, s.1004.
454
G. Fohrer, KAT, s.419
455
H. Strauss, BK, s.203.
456
Poza tym jeszcze tylko w Ps; zob. HAL.
457
H. Strauss, BK, s.203.
458
Zw. H. Strauss, BK, s.203n.
459
Zob. G. Fohrer, KAT, s.419; H. Strauss, BK, s.203n.
460
D.J.A. Clines, WBC, s.1004.
461
D.J.A. Clines, WBC, s.1004n.
462
H. Strauss, BK, s.204.
463
G. Fohrer, KAT, s.419 i D.J.A. Clines, WBC, s.1005 widz w przeraeniu (pl.) boskich czy
demonicznych posacw (wiata podziemnego); zob. powyszy komentarz do 27,20.
464
HAL; jeszcze tylko w Iz 32,8 (czciej wystpuje przymiotnik bydIn;" por. 12,21; 21,28; 34,18).
Wprawdzie D.J.A. Clines, WBC, s.1005 sdzi, e nie chodzi o publiczne uznanie, lecz o wewntrzne
przekonanie Hioba, jego poczucie wasnej wanoci, jednak nie ma powodu, by upiera si przy takim
505
Hiob 29-31
jakby porwa j wiatr (do porwnania do wiatru porywajcego rne przedmioty czy
osoby, a zwaszcza podobnych do plew wrogw zob. 27,20; Ps 1,4, a w szczeglnoci Iz
7,13n)465. Jeli pasywna forma czasownika jest pierwotna, to ukrywa si za ni Bg
(zreszt nie inaczej byoby, jeli podmiotem czynnej formy miayby by spadajce na
Hioba i niosce mier przeraenie, bo je rwnie spowodowa Bg). W kocowej,
paralelnej i czciowo chiastycznej linii Hiob przyrwnuje przemijanie swego
powodzenia do przechodzcych po niebie chmur, oboku (b['; zob. 26,8). h['Wvy> (zob. 13,16,
poza tym nie wystpuje wicej w Hi) oznacza tutaj najprawdopodobniej Boe wsparcie466
i opiek (zob. 29,2-5), czy to w postaci poparcia w sdzie, czy militarnej pomocy wobec
wrogw, czy po prostu wczeniejszej troski o niego467.
Hiob podnosi skarg468, ktrej nie adresuje bezporednio do Boga i ktrej nie
wymierza wprost przeciwko Bogu, na zgotowan mu zagad, z ktr wie si utrata
pozycji spoecznej i Boego wsparcia. Jego ycie zostao przewrcone do gry nogami.
Wiersz ten przed kolejnym hT'[;w> (30,16) podsumowuje drug cz (30,9-15)469 jego skargi
na obecne, nieszczsne pooenie, w ktrej pokazuje, e Bg, atakujc go (30,11a),
uczyni go przedmiotem szyderstw (30,9-10.11b), wrogoci motochu modych ludzi,
ktrej nie by w stanie przeciwdziaa (30,12-14). Przeraajca zagada odebraa mu
ludzk godno i Boe wsparcie. Zosta z niczym.
30,16 Po raz trzeci w tym rozdziale wiersz rozpoczyna si od hT'[;w> podkrelajcego, jak
obecne ycie Hioba rni si od poprzedniego. Nastpujce wiersze mwi przede
wszystkim o subiektywnych przeyciach Hioba470. Egzystencja jego ja (vp,n<) si koczy.
Czasownik $pv nigdy w ST nie oznacza spokojnego rozpywania czy wylewania czego,
ale zawsze zwizany jest z przemoc (przelewanie krwi), gwatownymi zjawiskami
(takimi jak powd) czy Boym gniewem471. W intensywnym hitp. pojawia si jeszcze
tylko w Tr 2,12 (z dopenieniem vp,n<) i 4,1. Hiob dowiadcza gwatownego przemijania472.
Poniewa podobne wyraenie z czasownikiem w q. (1 Sm 1,15 i Ps 42,5) oznacza arliw
modlitw, bdc wynikiem nieszczcia, smutku, to sowa Hioba wyraaj rwnie al,
subiektywnym rozumieniu rzeczownika fem. Jego sens odpowiada najpewniej przymiotnikowi; tak J.
Conrad, Art. bdn, TWAT V, 242n.
465
Zob. H. Strauss, BK, s.204 i D.J.A. Clines, WBC, s.1005, wedug ktrego wiatr porywa w tego
rodzaju porwnaniach tylko lekkie, nieomal pozbawione substancji obiekty (jak py czy plewy), tak e
opis pokazywaby, e wysoko ceniona przez Hioba pozycja spoeczna jest czym bezwartociowym,
sabym i atwo moe by utracona. Jednak wiatr moe mie ogromn si (zob. 1,19), tak e porwnanie
ukazuje raczej gwatowno zmiany, jakiej dowiadczy Hiob.
466
HAL; G. Fohrer, KAT, s.419.
467
Za D.J.A. Clines, WBC, s1005 rozumie ten termin jako bezpieczestwo czy poczucie bezpieczestwa.
468
H. Strauss, BK, s.204.
469
Inaczej G. Fohrer, KAT, s.419; Cz. Jakubiec, PST, s.192; G. Ravasi, Hiob 2, s.377n, ktrzy chc, by
30,15 rozpoczyna now cz (30,15-19), ale ju hT'[;w> w 30,16 czyni taki podzia nieprawdopodobnym.
470
Zw. H. Strauss, BK, s.204 czy D.J.A. Clines, WBC, s.1005.
471
H. Strauss, BK, s.204.
472
Do Tr 2,12 zob. H.-J. Kraus, Klagelieder, s.40. Tak te G. Fohrer, KAT, s.419; H. Strauss, BK, s.204.
506
Komentarz
smutek473. Jest to wic motyw ze skargi jednostki (Tr 2,12.19; te 2,4; 4,1.11; Ps 22,15;
62,9; 102,1; 142,3)474. Co ciekawe, umieranie Hioba ciy na nim (wysunite na pocztek
przyimkowe wyraenie yl;[')475, jest niejako skierowanie przeciwko niemu. W drugim
pwierszu przedstawia swj marny koniec za pomoc wyobraenia uwizienia go (zxa;
zob. 16,8 oraz 21,6) przez czas (~ymiy") wszelkiego rodzaju potrzeby, biedy, cierpienia czy
ponienia (rzeczownik ynI[\ ma bardzo szeroki, oglny zakres znaczeniowy; zob. 10,15). W
skargach opisywano takie nieszczcie, by pobudzi Boga do dziaania (zob. 10,15 oraz
Ps 9,14[.19]; 12,6; 22,25; 25,16.18 itd.). Hiob czuje, e traci siy, przemoc unicestwione
zostaje jego ycie, jest w niewoli swego nieznonego nieszczcia.
30,17 Noce s cik por dla Hioba, nie przynosz mu ulgi (por. 7,4.13n). Jego koci,
ktre mog by synonimem osoby czy wntrza ludzkiego (por. 21,24)476, przeszywaj
przeraliwie kujce ble (rzadki czasownik rqn w intensywnym pi. oznacza ciosanie jak
w Iz 51,1, a przede wszystkim wydubywanie oczu w Prz 30,17; Lb 16,14; Sdz 12,21; 1
Sm 11,2)477. Nie ustaj, nie zasypiaj (por. 7,4478) ble, ktre go jak gdyby obgryzaj
(personifikacja)479, nie dajc mu chwili wytchnienia. By moe maj przypomina
drapienika, ktry chwyta i rozrywa zbami swoj ofiar480.
30,18 Wiersz znw jest tekstowo i rzeczowo niepewny. Jeli chciaoby si pozosta
przy TM, to mowa byaby o przebraniu Hioba, przez co staje si nierozpoznawalny. By
moe musi teraz chodzi w achmanach albo ubranie ma by okreleniem skry (zob. vbl
w 7,5)481 tak strasznie zmienionej przez chorob (skrn?)482, e trudno go rozpozna.
Pocztkowa wzmianka o dziaaniu z ca si (zob. 23,6) kae przypuszcza, e to Bg483,
o ktrym Hiob nie mwi jeszcze wprost, go przebra. Jednak przynajmniej rwnie
prawdopodobna wydaje si korekta, zgodnie z ktr Bg zapa go z caej siy za ubranie
motyw byby kontynuowany w 30,18b-19. Za takim rozumieniem moe przemawia
epos o Baalu i Anat484, opisujcy zagad Mota. Anat apie Mota za skraj odzienia,
473
Zob. Prparation, s..111 przyp.4; R. Gordis, Job, s.334; a D.J.A. Clines, WBC, s.1006 dodaje jeszcze
w modlitwie.
474
H. Strauss, BK, s.204.
475
H. Strauss, BK, s.204.
476
Tak H. Strauss, BK, s. 204n.
477
Nie jest wykluczone, e posugujc si poetyckim jzykiem, Hiob chce powiedzie, e spersonifikowana noc (jak w 3,3; tak D.J.A. Clines, WBC, s.1006) niszczy jego koci, jego wntrze (por. te 7,3 i
27,20).
478
W Hi czasownik ten najczciej opisuje mier (np. 3,13; 7,21; 14,12; 21,26; 27,19).
479
Demony niosce choroby, jak chciaby G. Fohrer, KAT, s.419 (zob. te H. Strauss, BK, s.205)?
480
Tak G. Fohrer, KAT, s.419; D.J.A. Clines, WBC, s.1006.
481
H. Strauss, BK, s.205 uwaa, e w przeciwiestwie do czasownika w 7,5 nic tutaj nie wskazuje na
takie rozumienie tego rzeczownika. Por. te 41,5 (w zwykym znaczeniu w 24,7.10; 31,19; 38,9.14).
482
Por. G. Fohrer, KAT, s.420.
483
G. Fohrer, KAT, s.420; D.J.A. Clines, WBC, s.1006 (Hiob miaby nie pozostawia zudze co do
Boej brutalnoci). Interpretacja H. Straussa (BK, s.205) jest duo ostroniejsza.
484
Przywoywany przez G. Fuchs (Mythos, s.170n), H. Straussa (BK, s.205) i D.J.A. Clinesa (WBC,
s.1006).
507
Hiob 29-31
508
Komentarz
509
Hiob 29-31
Tutaj za Hiob zosta wsadzony i jest unoszony wysoko, jedzi na wietrze jak bstwo511.
Dla czowieka jest to jednak skrajnie niebezpieczne. Wiatr (jak w 30,15; by moe dlatego
nie ma mowy o jedeniu na oboku, tylko na wietrze512) nie jest niegron si natury.
Kontekst podpowiada czytelnikowi, e tego rodzaju wywyszenie nie moe si dla
Hioba dobrze skoczy. Druga linia nie pozostawia co do tego wtpliwoci. Bg sprawia,
e zostaje on unicestwiony. Cho czasownik gwm polel (koniugacja intensywna) oznacza
przede wszystkim mikn, rozpuszcza513, to w odniesieniu do dudnicego (ha'vuT;. zob.
39,7; Iz 22,2) wiatru opisuje prawdopodobnie roztrzaskanie Hioba przez taki wiatr514. Na
pewno ilustruje jego gwatown zagad. Podnoszenie, wsadzanie na wiatr i rozbijanie z
impetem przypomina brutaln zabaw, Bg zabawia si kosztem sprawiedliwego Hioba
(por. te ciskanie Hiobem w 30,18n)515.
30,23 Hiob z naciskiem (emfatyczne yKi) podsumowuje swoje przekonanie ([dy)516, e
stoi ju nad grobem, do ktrego Bg go prowadzi. mier (wpierw upragniona zob. 7,15 i
3,3nn; 10,18nn) staje si coraz blisz rzeczywistoci (por. 10,21n; 16,22; 17,11-16). tw<m'
tak samo jak dom (tyIB; jest terminem dla szeolu te w 17,13) jest rozumiany miejscowo517 i
czy si z czasownikiem bwv hi., ktrego podmiotem jest Bg: On sprawdza czowieka z
powrotem do ziemi, z ktrej zosta wzity (zob. 10,9.21)518, do krainy nieistnienia519. By
moe tem sformuowania jest wyobraenie o matce-ziemi (zob. 1,21)520. Kraina umarych
zostaa te okrelona jako miejsce spotkania521 wszystkich yjcych (zdaniem H. Straussa
antytetyczna metafora522). Miejsce to stoi w opozycji do ycia, cho wszyscy, ktrzy yj,
si tam znajd, w ostatecznym miejscu swego pobytu (zob. ~l'A[[l.] tyBe w Kzn 12,5; Ps
49,12)523. W skargach czowiek bliski mierci prosi Boga o ocalenie przed krain
umarych (Ps 33,19; 56,14; 86,13; te 49,16)524. Hiob nie formuuje jednak takiej proby,
511
510
Komentarz
jest pewien, e Bg nie zamierza go ratowa, ale swoj potg wtrci do szeolu525. Taki
los przeznaczy sprawiedliwemu Hiobowi526.
30,24 Tekst jest uszkodzony, ale niestety adna pewniejsza rekonstrukcja nie jest
moliwa, tak e jego tre jest bardzo niepewna527. Jak si wydaje, pierwsza linia
sformuowana w 3. os. moe odnosi si do Boga lub do czowieka w ogle, a wyraenie
wyciga rk czy ka rk lepiej chyba rozumie w pozytywnym sensie (por. 28,9).
Rzadki rzeczownik y[i oznacza zawsze ruiny miasta (Jerozolimy lub Samarii: Mi 1,6; 3,12;
zob. Jr 26,18; Ps 79,1). By moe metaforyka zdania nawizuje do 30,12-14, gdzie Hiob
zosta porwnany do oblonego i zdobytego miasta. Bg (?) nie wycign swojej rki do
ruin, czyli czowieka znajdujcego si w ogromnej potrzebie. Czy Hiob ma na myli
samego siebie? Drugi pwiersz precyzowaby okolicznoci, w ktrych by moe Bg nie
wspomaga cierpicego (Hioba). Nawet jeli potrzebujcy w swoim nieszczciu (dyPi w
12,5; 31,29 stoi w kontekcie szyderstwa z czyjego nieszczcia; poza tym wystpuje
jedynie w Prz 24,22)528 woa o pomoc (do czasownika [wv zob. 29,13), Bg pozostaje na
takie woanie guchy529.
Jeli w miar trafnie odgadnito tutaj sens tego wiersza, to Hiob, powracajc do
metaforyki zdobytego miasta (30,12-14), ktre zamienione zostao w ruiny, podkrela, e
nawet jeli czowiek w nieszczciu woa o pomoc (w modlitwie czy domagajc si
uczciwej rozprawy), to Bg i tak do niego nie wyciga swojej rki, nie zwaa na niego
(por. 30,20)530. Na myli miaby z pewnoci samego siebie, cho wiersz zosta
sformuowany oglnie.
525
Zob. te C. Westermann, Der Aufbau, s.64, ktry przywouje podobny motyw z Ps 88,7 i 102,11.
O swoich przekonaniach (yTi[.d;y") Hiob mwi ju w 10,13 (o Boym zamiarze karania go); 13,18 (o
wasnej sprawiedliwo); 19,25 (o odkupicielu); 21,27 (o zych zamiarach przyjaci); dalej jeszcze w
9,2.28; 13,2.
527
Zob. powysze przypisy do tumaczenia.
528
HAL.
529
Rzeczownik [;Wv w ST stoi jeszcze tylko w 36,19 (do tumaczenia tego trudnego wiersza zob. K.
Budde, HK, s.230), gdzie Elihu zdaje si krytykowa uparte woanie o pomoc, ktre staje si bliskie
nieprawoci (36,21). Taka interpretacja autora mw Elihu tych sw Hioba, mogaby w pewnym stopniu
potwierdza ich powyej przedstawione rozumienie. Ale tekst 36,19 jest rwnie bardzo niepewny (zob.
D.J.A. Clines, WBC, s.820nn).
530
Ze wzgldu na stan przekazu i rne rekonstrukcje tekstu wiersz jest, co oczywiste, rnie
interpretowany. Powysze ujcie podobne jest do propozycji H. Straussa (BK, s.209), dla ktrego jest to
skarga na nic nieprzynoszc prob, zawierajca roszczenie wobec wci milczcego Boga, by jednak
uj si za tym, ktry sta si metaforycznie ruin, tj. znajduje si w katastrofalnym stanie, a ktry
wyciga rk i woa o pomoc. Za G. Fohrer, KAT, s.421 odnajduje tutaj pytanie retoryczne: Tylko czy
nie wyciga rki toncy lub [nie] woa na pomoc w swym nieszczciu?, pokazujce, e skarga
cierpicego sprawiedliwego jest uzasadniona, bo to jest przecie oczywiste, e toncy wyciga rk o
pomoc i woa o ratunek. R. Gordis, Job, s.336 rozumie wiersz jako cytat wczeniejszego mylenia
Hioba: Ach, jeli kto baga, trzeba wycign do niego rk, jeli w nieszczciu od Boga woa o
pomoc. Dla D.J.A. Clinesa (WBC, s.1009; tak te N.C. Habel, OTL, s.414.422) Hiob potwierdza, e
nigdy nie atakowa (z wrogoci) potrzebujcych: Z pewnoci przeciwko biednemu (ynI[\B.) nigdy nie
wycignem (1. os. za G) rki, jeli woali w swoim nieszczciu (czasownik). Przykady rnych
interpretacji mona by mnoy.
526
511
Hiob 29-31
512
Komentarz
sposobu przedstawiana zawiedzonych nadziei (Iz 5,7; 59,9; te Jr 8,15; 13,16; 14,19)540.
Rozdwik pomidzy oczekiwaniem a rzeczywistoci jest dla niego bardzo bolesny i
niezrozumiay.
30,27 Hiob cierpi i zblia si ku grobowi. Jego trzewia czy wntrznoci, ktre s w ST
miejscem wewntrznych odczu (Iz 16,11; 63,15; Pnp 5,4; Jr 4,19; skarga Tr 1,20;
2,11)541, s wzburzone, dr (xtr pu., ktry w Ez 24,5 [pi.] oznacza gotowanie wody czy
misa w wodzie, a w Hi 41,23 [hi.] wzburzanie morza przez Lewiatania)542. Zaraz obok
stoi zaprzeczony czasownik ~md1 (zob. 29,21 i 31,34). Jego wntrznoci s pene niepokoju, ruchu543. Moe to by opis objaww psychosomatycznych544, ale nie mniej Prawdowodobne jest, e chodzi o obrazowe przedstawienie nieustannej skargi Hioba (por. Tr 1,20;
2,11 opisujce intensywn aob)545. Zamiast oczekiwanego powodzenia (30,26) spotka
go (~dq pi.; zob. 3,12)546 czas (~ymiy"; por. 30,25) potrzeby, cierpienia fizycznego i
psychicznego (identyczne wyraenie w 30,16). Jego niezasuone nieszczcie, ktre
przeczy oczekiwaniom opartym na nauce o sprawiedliwej odpacie (30,26), wzburza do
gbi (por. 21,6) i sprawia, e nie moe milcze. Pomimo jego prawoci Bg si okrutnie
nim bawi, nie odpowiada na woanie o pomoc i spycha go do krainy umarych (30,18-23).
Jego spr z przyjacimi i dowodzenie, e nauka o odpacie si nie sprawdza, nie byy
popisem erudycyjnym, nie wynikay z przyjemnoci przypierania do muru argumentami
oponentw. Taka sytuacja jest nie do zniesienia dla niego samego (zob. te 21,6), usuwa
mu grunt spod ng.
30,28 Znaczenie poszczeglnych sformuowa jest sporne. Hiob chodzi ($lh pi. =
chodzi tam i z powrotem lub przemija)547 ciemny lub pochmurny, przygnbiony.
Czasownik rdq moe oznacza bycie ciemnym, czarnym z rnych powodw i w rny
sposb (zob. 6,16), jak i mie przenone znaczenie bycia ponurym, przygnbionym.
Ponadto moe opisywa uczestnictwo w aobie czy rytuale samoponienia548, tak si te
go tutaj czsto interpretuje: ciao lub/i ubranie pomazane na czarno, zabrudzone w gecie
samoponienia (zob. identyczne wyraenie w Ps 38,7)549. Wprawdzie moe zaskakiwa
wzmianka, e powodem nie jest ar soca, ale moe chodzi o poczernia skr (zob.
540
513
Hiob 29-31
550
514
Komentarz
560
515
Hiob 29-31
516
Komentarz
517
Hiob 29-31
to, e Bg jest gotw kara nawet za patrzenie, lecz o zawiedzione oczekiwanie losu
innego ni straszne nieszczcia, ktre na niego spady. Oglnie sformuowane pytanie
mona by te rozumie jako zasadnicze, niepowizane bezporednio z 31,1 pytanie o los
czowieka, ktrego gwarantem jest Bg, o zapat, ktrej czowiek moe oczekiwa. Ma
ono jednak zastosowanie do sytuacji i sw gwnego bohatera.
31,3 Jeszcze jedno pytanie retoryczne (rzeczownikowe) jest sformuowane w oglny
sposb, ukazujc zasad, ktra rzdzi czy powinna rzdzi ludzkim losem. Pytanie al{h]
peni funkcj emfatycznego potwierdzenia, cho w rzeczywistoci Hiob ju wielokrotnie
zaprzecza (zob. powyej) wyraonej tu regule. Mimo to wci bierze j pod uwag 593.
Nieszczcia maj by udziaem niegodziwcw. Rzeczownik dyae pojawi si ju w 30,12
(oraz w 21,17.30; 18,12 i 31,23), gdzie odnosi si do katastrofy, ktra spada na Hioba.
Paralelne rk,n< oznacza nieszczcie, niedol, ktra wyobcowuje spoecznie czowieka594.
lW"[; (zob. 29,17)595 to niegodziwy czowiek, ktrego niegodziwo polega przede
wszystkim na dziaaniach przeciwko potrzebujcym. Paralelnym okreleniem jest !w<a" yle[]p,o
czyli czynicy (l[p; zob. 7,20, czasownik prawie zawsze opisuje czyny niezgodne z Bo
wol) zo. !w<a" (zob. 21,19) jest terminem poetyckim, ktry odnosi si zarwno do rnych
zgubnych aktywnoci ludzkich, poczwszy od zamiarw poprzez wypowiedziane sowa
po czyny (tak jak tutaj w poczeniu z l[p), jak i ich konsekwencji. Dyskwalifikuje ze
postpowanie (innych, nigdy samego wypowiadajcego taki osd), dziaanie, ktre nie
przystaje do relacji z Bogiem (Prz 10,29)596. Uyte tu wyraenie wystpuje 22 razy w ST
(gwnie w Ps i tradycjach mdrociowych)597. Hiob przywouje nauk, ktra powinna
funkcjonowa w sposb uniwersalny, wrcz domaga si tego od Boga (21,19). Poniewa
mwi o losie niegodziwego czowieka, nie ma na myli samego siebie. Jego takie
nieszczcia nie powinny spotyka. Jego zapewnienie o niewinnoci (30,25; 31,1 i w
kolejnych wierszach) bazuje na przedstawionej tu zasadzie, nauce i ma pobudza Boga do
dziaania, do rehabilitacji, do uznania jego niewinnoci. Hiob nie zamierza z tego
rezygnowa (zob. 19,23nn; 31,35nn). Jej porzucenie nawet dla Hioba byoby niepojte,
wstrzsajce (21,6; 30,27)598.
31,4 Kolejne pytanie retoryczne popycha kwesti do przodu i jednoczenie odnosi
rozpatrywane zagadnienie do ja Hioba599. Jest przewiadczony (al{h]), e Bg bardzo
dobrze wie (har), w jaki sposb czowiek, on sam postpuje (%r,D,). Motyw, e Bg
wszystko widzi i zna ludzkie czyny, jest powszechny w tekstach mdrociowych (Prz
593
518
Komentarz
5,21; Jr 23,23n; Ps 33,13n; 69,5; 94,11; 119,168; 139 itp.)600 i znalaz wielokrotnie
odzwierciedlenie w sowach Hioba (10,4; 13,27; 14,16; 23,10; zob. te 14,6; 31,37).
Paralelne (chiazm) wyraenie o zliczaniu krokw w prawie identycznej formie spotkalimy ju w 14,16, gdzie podobnie jak tutaj miao pozytywny sens601. Bg zna cae postpowanie Hioba, musi wic wiedzie o jego nieskazitelnoci. Na takiej samej podstawie w
23,7.10-12 sdzi, e Bg musiaby uzna jego niewinno. W kolejnych wierszach
jeszcze raz w postaci zapewnienia o niewinnoci udokumentuje swoj prawo. Mimo to
Bg zwalcza go jako wroga (ostatnio w 30,11a.18n.21n). Zatem dlaczego Bg go karze?
31,1-4 tworz zatem co w rodzaju fundamentu dla zapewnienia o niewinnoci z
nastpnych wierszy. Hiob najpierw przywouje swoj prawo, ktra wyklucza
wkroczenie na drog niegodziwoci (31,1). Dobrze wie, e nie zrobi niczego, za co
zasuyby na kar (31,2), ktrej dowiadcza. Odwouje si przy tym do oglnej nauki o
sprawiedliwej odpacie, wedug ktrej kara powinna spada jedynie na winnego (31,3).
Wyklucza rwnie moliwo, e Bg mgby nie zdawa sobie sprawy z jego prawoci
(31,4). W logiczny sposb nakrela zasady, w oparciu o ktre sprbuje po raz ostatni
rozstrzygn spraw swej niewinnoci, posugujc si obszernym zapewnieniem o
niewinnoci (31,5nn). Jednoczenie znajduje tu wyraz rozczarowanie Hioba i jego
niezrozumienie dla Boego dziaania, cho najwyraniej nie porzuca nadziei, e Bg w
kocu wystpi na jego rzecz i potwierdzi jego niewinno.
31,5-6 Pierwszy z przypadkw z Hiobowego zapewnienia o niewinnoci602 obejmuje
ca drog yciow, jego sposb postpowania ($lh z ~[i, czemu w drugim paralelnym
czonie odpowiada sowo lg<r,, tj. noga czy stopa, nierzadko majce sens etyczny: Ps
119,51.101; Prz 1,15n)603. Ponadto czasownik vwx (hi. = pieszy) wyraa intensywno
ludzkiego denia (por. Ps 119,60604). aw>v' (zob. 7,3) to oglny termin dla oszustwa czy za,
funkcjonujcy w rnych kontekstach. W nieco osabionym znaczeniu odnosi si do tego,
co jest niczym, co nic nie daje (jak w 15,31; 35,13; por. jeszcze 11,11)605. Hiobowi na jego
drodze yciowej nie towarzyszyo adnego rodzaju (spersonifikowane) zo, fasz czy
bezwartociowe postpowanie. hm'r>mi (w Hi jeszcze w 15,35) rwnie oznacza fasz,
oszustwo czy podstp606. Nie jest jako szczeglnie powizana z faszywymi wagami czy
z oszustwem w handlu, gdy tylko 4 razy na 39 przypadkw w ST odnosi si do wagi (Oz
12,8; Am 8,5; Prz 11,1; 20,23)607. Hiob wypowiada si wic oglnie i zasadniczo o swoim
postpowaniu. Jeli mona by byo znale u niego jakiekolwiek zo, fasz czy podstp,
600
G. Fohrer, KAT, s.432; H. Strauss, BK, s.216; D.J.A. Clines, WBC, s.1016.
H. Strauss, BK, s.216.
602
H. Strauss, BK, s.216; D.J.A. Clines, WBC, s.1016.
603
G. Fohrer, KAT, s.432n; H. Strauss, BK, s.216; D.J.A. Clines, WBC, s.1016.
604
Zob. H. Strauss, BK, s.27. Czsto wystpuje w skargach, w wezwaniach do Boga, by przyszed z
rych pomoc (Ps 22,20; 38,23; 71,12, a hi. w Ps 55,9).
605
Zob. H. Strauss, BK, s.216; D.J.A. Clines, WBC, s.1016 oraz J.F.A. Sawyer, Art. aw>v', THAT II,
882nn; F.V. Reiterer, Art. aw>v', TWAT VII, 1109.
606
G. Fohrer, KAT, s.433; H. Strauss, BK, s.216; D.J.A. Clines, WBC, s.1016.
607
Zw. D.J.A. Clines, WBC, s.1016; wbrew R. Gordisowi (Job, s.345).
601
519
Hiob 29-31
520
Komentarz
powizany nie tylko z poznaniem, ale te z emocjami i pragnieniami (zob. 31,1 i Prz
27,20; Kzn 1,8; 4,8). Podanie za pragnieniami oczu nie musi by czym negatywnym
(Kzn 2,10), oczy umoliwiaj ocen, w ktr zaangaowane s rwnie emocje (Rdz
31,35)617. Tutaj jednak kierowanie si ocen wasnych oczu, swoimi pragnieniami stoi
paralelnie do zbaczania z drogi Boych przykaza. Identyczne sformuowanie
ynEy[e rx;a; (yrexa] ;) z suf. spotykamy w Lb 15,39618. Hiob nie kierowa si wasn ocen czy
pragnieniami, jeli nie byy one zgodne z Boymi przykazaniami. Jak pokazuje 31,1, kad
tam ewentualnej nieprawoci, zanim wasne pragnienia mogyby nim zawadn. Trzecia
linia mwi po oczach i sercu o doniach, ktre symbolizuj ludzkie czyny. Motyw
przylgnicia (qbd; por. 19,20619) czego do doni pojawia si jeszcze tylko w Pwt 13,18 w
zakazie zabierania czegokolwiek (hm'Wam.) z tego, co zostao oboone kltw (por. 2 Sm
23,10). TM zdaje si dawa wybr pomidzy hm'Wam. (= nic) i ~Wm (= skaza). Cho w
pierwszym przypadku rzeczownik nie musi si odnosi do kwestii materialnych (w Jr
39,12 do szkodzcych czynw; Lb 22,32; 1 Sm 21,3; Kzn 9,5), to tutaj chodzioby raczej
o zagarnianie dbr materialnych (jak w Pwt 13,18). W drugim przypadku sowo, ktre
moe oznacza fizyczn uomno (Kp 21,17nn; Pwt 15,21; Pnp 4,7; Dn 1,4 i Kp
24,19n), trzeba by rozumie w sensie moralnym (Prz 9,7; Hi 11,15; Syr 11,33; 44,19) 620,
mowa byaby o czynach, ktre s moralnie obciajce, habice. Hiob nie uczyni nic
obciajcego (za tak interpretacj przemawia te skaza w przenonym znaczeniu w
11,15)621, ewentualnie nigdy niczego sobie nie przywaszczy622. Wprawdzie 31,8a i Pwt
13,13-18 (ktry jednak dotyczy bardzo szczeglnego przypadku apostazji caego miasta, a
nie tylko kradziey623) mogyby wskazywa na kradzie, zagarnianie czyjego mienia, ale
byoby zaskakujce, e jedynie w ostatniej linii mwi si o konkretnym przestpstwie,
podczas gdy dwie poprzednie linie sformuowano bardzo oglnie. Wydaje si, e donie
maj koczy cig, ukazujcy drog do amania przykaza, ktr Hiob nie pody: oczyserce-donie, czyli pragnienie, decyzja i czyn, ktry zhabiby czowieka.
Druga cz zdania warunkowego (31,8) zawiera yczenie (coh.), a w rzeczywistoci
samoprzeklestwo Hioba624 na wypadek, gdyby nieprawd miao okaza si jego
zapewnienie z 31,7. yczyby sobie wtedy, posugujc si tradycyjnym sformuowaniem
617
521
Hiob 29-31
dla Boej kary, by nie mg korzysta z trudu wasnej pracy, a dokadnie je z plonw, o
ktre sam dba (Kp 26,16; Ag 1,6; zob. te Mi 6,15; Pwt 28,30-44; Am 5,11; Sof 1,13; Jr
12,13)625. Jeli ama Boe przykazania, jest gotw przyj Boe karanie, a w
szczeglnoci utrat moliwoci przetrwania, utrzymania si przy yciu (by moe
konkretniej w postaci godu). W takim razie paralelny pwiersz mgby by
interpretowany jako utrata wszystkiego, co ronie na polu, wszelkich plonw (~yaica' /c), 626.
Jednak w Hi rzeczownik ten zawsze oznacza potomstwo czowieka (21,8; 27,14 i 5,25).
Czasownik vrv (pu. wystpuje tylko tutaj) oznacza zosta wykorzenionym, wyrwanym627.
Jeli linia mwiaby o pdach czy rolinach w ogle, to miayby one zosta dosownie
wyrwane z korzeniami. Ale pi., ktry pojawia si w ST dwa razy (31,12 i Ps 52,7), odnosi
si do ludzi (w Ps 52 Bg wyrwa czowieka z krainy yjcych)628. Sownictwo zdaje si
zatem wskazywa nie na plony pl, lecz na potomstwo Hioba. Ps 52 pokazuje, e
ponownie mamy do czynienia z tradycyjnym sformuowaniem629. Hiob byby gotw
straci wszystko, na czym opierao si ycie czowieka: utrzymania (plony swych pl) i
potomstwo, ktre zostaoby zgadzone.
Zorzeczenie nie przystaje do prologu, gdy Hiob utraci ju wszystkie swoje dzieci
(1,18n), a take cae (?) swoje mienie (por. 1,2-3 z 1,14-17630), rodki do ycia. Podobnie
jak w przypadku 19,17 mona by w analizowanym wierszu widzie jedynie klasyczne
sformuowania, co jednak nie do koca przekonujco wyjania jego niezgodno z
prologiem. Jeli miaoby si okaza, e Hiob nie przestrzega przykaza, podajc za
pragnieniami oczu i kalajc swoje donie, to przeklinaby siebie, yczc sobie utraty
podstaw swojej obecnej i przyszej egzystencji. Porednio ponownie daje wyraz oglnej
zasadzie, ktra powinna funkcjonowa w jego yciu: szeroko rozumiane posuszestwo
prawu Boemu powinno zapewni plony gwarantujce egzystencj i przyszo we
wasnych dzieciach631. Ale tego ju nie ma.
Podobnie jak pierwszy kazus z 31,5-6 tak i drugi zosta sformuowany bardzo oglnie.
W obu pojawia si (przenonie rozumiany) motyw drogi i chodzenia, s treciowo
podobne632. Jednak formalnie s dwoma odrbnymi zdaniami warunkowymi, tylko drugi
zawiera zorzeczenie dla samego siebie. Zmierzaj te w nieco innym kierunku: pierwszy
nakierowany jest na ze, bezwartociowe czyny, a drugi negatywnie na nieprzekraczanie
625
Zob. komentarze: G. Fohrer, KAT, s.433; H. Strauss, BK, s.217; D.J.A. Clines, WBC, s.1017.
Paralelizm synonimiczny w cisym sensie: G. Fohrer, KAT, s.433; R. Gordis, Job, s.346; D.J.A.
Clines, WBC, s.1017. Sowo to oznacza przede wszystkim to, co wyrasta z ziemi, wychodzi z niej (Iz
34,1; 42,5), ale najczciej uywanie jest w sensie przenonym (HAL).
627
HAL i H. Strauss, BK, s.217.
628
Poza tym spotykamy jeszcze poel w Iz 40,24; poal w Jr 12,5, w przypadku tych koniugacji w
znaczeniu bycia mocno zakorzenionym, oraz hi. w 5,3; Ps 80,10 (HAL).
629
H. Strauss, BK, s.218: paralelizm syntetyczny, a nie synonimiczny.
630
Mona by zakada, e zostaa mu ziemia.
631
H. Strauss, BK, s.218 twierdzi m.in. na podstawie prologu Hi oraz Ps 127, e owocna aktywno
(zawodowa) i liczne potomstwo odgryway ogromn, praktyczn rol w czasach powygnaniowych (Tb
4), a poeta ustami Hioba przestrzega przed teologicznym deficytem recepcji Tory w codziennym yciu.
632
Nie bez racji G. Fohrer, KAT, s.432n czy je w jedn cao.
626
522
Komentarz
633
523
Hiob 29-31
G. Fohrer, KAT, s.434; D.J.A. Clines, WBC, s.1018. Motyw zaprzeczenia cudzostwu wystpuje
rwnie Ksidze umarych 125; A. Kunz, Der Mensch auf der Waage, s.236 (tam te cytowane s
odpowiednie fragmenty).
644
G. Fohrer, KAT, s.434; H. Strauss, BK, s.219. Teksty mdrociowe, nalece do modszych tradycji
mdrociowych i przestrzegajce przed obc kobiet (prostytutk czy on innego), mwi o
niebezpieczestwie bycia przez ni uwiedzionym (G. Fohrer).
645
Job, s. 346, przywoujc jedynie przykady z literatury rabinicznej.
646
D.J.A. Clines, WBC, s.962 susznie ocenia tak interpretacj jako nieprawdopodobn.
647
ANET, s.184n i G. Fohrer, KAT, s.434 przyp.32 (odpowiedzialno zbiorowa); tak te H. Strauss,
BK, s.219. Cho obecnie takie (samo)przeklestwo budzi opory, bo za grzechy Hioba musiaaby paci
straszn cen jego ona, to jednak wspgra, jak si zdaje, z wczesnym pojmowaniem relacji
spoecznych.
648
Tak te G. Fohrer, KAT, s.434; H. Strauss, BK, s.218n.
649
Komentarze, np. H. Strauss, BK, s.219.
650
SESB; do Iz 3,15 zob. H. Wildberger, Jesaja, s.133n.
651
H. Strauss, BK, s.219; D.J.A. Clines, WBC, s.1019; wbrew G. Fohrerowi (KAT, s.434) czy R.
Gordisowi (Job, s.346).
652
Z tego powodu takiej interpretacji przeciwstawia si D.J.A. Clines, WBC, s.1019.
524
Komentarz
525
Hiob 29-31
prawno-sdowy. Cudzostwo w ocenie Hioba podlegaoby karaniu nie tylko przez Boga,
ale i przed sdem, przez sdziw.
31,12 Deklaracja z 31,11 zostaa jeszcze dodatkowo poszerzona (emfatyczne yKi). .
Motyw pochaniajcego ognia jest do powszechny w ST (zob. 1,16 oraz w mowach
przyjaci 15,34; 20,26 i 22,20), moe symbolizowa Bo kar (Ps 21,10; 78,63; Hi
15,34; 20,26). Ogie moe te obrazowa podanie prowadzce do naduy seksualnych
i samozniszczenia (Prz 6,27; Syr 9,8; 23,17; por. te Pnp 8,6)667. !ADb;a] to kraina umarych,
szeol (zob. 26,6; 28,22 i jeszcze jedynie Ps 88,12; Prz 15,11)668 i by moe oglne
okrelenie cakowitej zagady669. Czowiek, ktry podda si lubienym pragnieniom,
zmierza wprost do cakowitego samozniszczenia w krainie zmarych, do mierci.
Cudzostwo naley wic do tych ludzkich czynw, ktre niejako same z siebie prowadz
do zagady670. Daje w nim zna o sobie potga podania seksualnego, ktrego nic nie
moe powstrzyma671 i w ktrym zaprogramowana jest autodestrukcja672. Podobnie
twierdzi Syr 6,1-3, e dza zawarta w egoizmie i nienawici do bliniego prowadzi do
utraty si i zagady673. Na tym nie koniec. Ogie ten pochania (vrv pi.; zob. 31,8 i Syr
6,2) rwnie plon czy zysk (ha'WbT.; moe uchodzi za sowo typowo mdrociowe)674.
Poniewa rzeczownik ten nigdy nie pojawia si w odniesieniu do potomstwa 675, mona
wtpi, czy moe by po prostu metafor dla niego676. Cudzoonik ginie wraz z caym
swym mieniem (czy plonem; Pwt 32,22)677. By moe do mienia cudzoonika naleaoby
zaliczy rwnie jego potomstwo, na co moe wskazywa 31,8. Wiersz zdaje si by
refleksj nad dz, ktra prowadzi do cudzostwa i sama z siebie wiedzie czowieka,
mczyzn do katastrofy, ktra pochania rwnie to, co posiada. O ile 31,11 by
deklaracj sdowo- i sakralnoprawn, to 31,12 ukazuje mechanizm samozagady, ukryty
w cudzoonym pragnieniu678. Czy te dwa zamknicia kazusu konkuruj ze sob679?
Kazus cudzostwa (31,9-12) jest mocno rozbudowany, poza zasadnicz struktur
samoprzeklestwa wykracza deklaracja z 31,11 i refleksja z 31,12. Tematycznie jest te
powizany ze wstpnym przykadem z 31,1b, ktry podobnie jak 31,12 podchodzi do
667
G. Fohrer, KAT, s.435; R. Gordis, Job, s.347; H. Strauss, BK, s.220n; D.J.A. Clines, WBC, s.1019.
Tak A. Kunz, Der Mensch auf der Waage, s.245.
669
Zob. powysz uwag do tumaczenia.
670
G. Fohrer, KAT, s.435 przyp. 34.
671
R. Gordis, Job, s.347. D.J.A. Clines, WBC, s.1019 widzi w tych sowach jedynie opis konsekwencji
cudzostwa, a nie mechanizmu tej zguby.
672
Zob. H. Strauss, BK, s.220.
673
Zob. H. Strauss, BK, s.220; do Syr 6,1-3 G. Sauer, Sirach, s.78.
674
Zw. H. Strauss, BK, s.221, cho 11 razy pojawia si w Kp (na 43 razy w ST; SESB). D.J.A. Clines,
WBC, s.1019 sdzi, e pochodzi tutaj z jzyka Pwt.
675
D.J.A. Clines, WBC, s.964.1019.
676
Wbrew R. Gordisowi (Job, s.347).
677
G. Fohrer, KAT, s.425 (typowe dla mdroci rozszerzenie nieszczcia na mienie grzesznika); H.
Strauss, BK, s.221; D.J.A. Clines, WBC, s.1019.
678
Wg H. Straussa (BK, s.221) refleksja oparta na dowiadczeniu mdrociowym.
679
Zob. Cz 2 (1.14.2).
668
526
Komentarz
zagadnienia grzechu od strony lecych u jego podstaw pragnie, ktrym czowiek nie
powinien pozwoli sob zawadn. Pierwszy konkretny kazus wie si wic z samym
pocztkiem tej czci mowy Hioba. Trudno oprze si wraeniu, e poeta przywizywa
szczeglna wag do kwestii czystoci seksualnej.
31,13-14 Czwarty przypadek dotyczy postawy Hioba (impf. w zdaniu okolicznikowym
warunku dla wielokrotnoci czynu), ktry nie lekceway, nie odrzuca (sam; zob. 7,16;
9,21; 10,3; 19,18; 30,1) prawnego czy sdowego roszczenia swoich sucych.
Wprawdzie jP'v.mi (zob. 9,19; te np. 29,14) ma duo szersze znaczenie, ale paralelna linia
precyzuje okolicznoci, o jakich jest mowa, podajc, e jest nimi proces sdowy (byrI; zob.
np. 29,16). Hiob przyznawa wszystkim, nawet sucym prawo do wysuwania roszczenia
przed sdem, i to nawet wtedy, kiedy byo skierowane przeciwko niemu samemu. Jego
db,[,, suga-niewolnik (zob. 19,16; 3,19; 7,2; kiedy mia ich wielu: 1,3; por. te 1,15-17),
jak i hm'a,' eski odpowiednik (zob. 19,15), czyli niewolna kobieta, zarwno suca, jak i
konkubina, przynaleca do domu swego pana, dysponuj prawami wolnych obywateli. W
staroytnym wiecie sucy niewolnicy nie mieli adnych praw, tym bardziej do
wnoszenia sprawy sdowej przeciwko swojemu panu, byli cakowicie od niego zaleni,
tak e mg z nimi zrobi w rzeczywistoci, co chcia680. W ST znajdujemy szereg
humanitarnych regulacji dotyczcych niewolnikw, poczwszy od Dekalogu i Ksigi
przymierza (Wj 20,10; 21,2-11.20n [karalno za zabjstwo niewolnika] i 26n [odszkodowanie lub uwolnienie za uszczerbek na jego zdrowiu]); Kp 25,39-55; Pwt 5,14n; 12,18;
15,12-18; 16,11; 23,16n681. Hiob jako idealny bohater kieruje si takimi zasadami, a nawet
wicej, daje swoim sugom prawo wysuwania roszcze pod swoim adresem i dochodzenia
od niego swoich praw. Wykracza to poza wczesn praktyk, a nawet wyidealizowane
standardy prawne682, co ilustruje, e Hiob by bardziej prawy (por. 31,1) ni wymagay
tego wczesne zwyczaje (por. Syr 33,25-32) czy prawo Boe. Postawa taka nie jest chyba
wyrazem postpowoci Hioba, lecz wiadectwem jego wygrowanych standardw
etycznych683, ktrymi si kierowa (jakkolwiek nierealne mogyby si wydawa). Na rzecz
ubogich i niej sytuowanych Hiob czyni wicej ni ktokolwiek od niego wymaga (zob.
te 29,12nn).
W tym kazusie Hiob nie wypowiada samoprzeklestwa, lecz formuuje pytanie
retoryczne (chiazm), w ktrym porusza spraw swej odpowiedzialnoci przed najwysz
instancj, Bogiem. Gdyby Bg wystpi jako uczestnik postpowania sdowego (~wq w
znaczeniu stawania przed sdem w roli przeciwnika procesowego czy wiadka; zob.
30,28;16,8; Ps 76,10; 94,16; por. Hi 19,18.25) po stronie niewolnikw684, to Hiob nie
680
G. Fohrer, KAT, s.435; D.J.A. Clines, WBC, s.1019n. Warto zauway, e zapewnienie o
niezncaniu si nad sucymi znajduje si rwnie w niektrych wersjach Ksigi umarych A. Kunz,
Der Mensch auf der Waage, s.237.
681
G. Fohrer, KAT, s.435; H. Strauss, BK, s.221.
682
Zob. G. Fohrer, KAT, s.435.
683
Tak o caym rozdziale E. Kutsch, Unschuldsbekenntnis, s.318.
684
D.J.A. Clines, WBC, s.1020 oraz G. Fohrer, KAT, s.435; H. Strauss, BK, s.221.
527
Hiob 29-31
528
Komentarz
w 3,11; zob. te 3,10; 10,18n czy 1,21). W taki sam sposb Bg stworzy Hioba oraz jego
sugi i suce. Jeden jest najprawdopodobniej tytuem Boym (by moe u jego podstaw
ley Pwt 6,4n)694. Hiob z faktu, e jeden i ten sam Bg, Stworzyciel stworzy w onie
matki w taki sam sposb jego samego, jak i kadego czowieka, w tym niewolnika (sug i
suc), wyciga wniosek o koniecznoci sprawiedliwego traktowania niewolnikw,
ktrym przysuguj te same prawa co ich panu. Analogiczne przekonanie o rwnoci
wszystkich ludzi w stworzeniu pojawia si te w Ml 2,10; Hi 33,6; Prz 22,2, za w
odniesieniu do niewolnika bez odwoywania si do stworzenia jedynie w Syr 33,31 695. Na
wczesne czasy jest to niezwyka myl, zwaszcza gdy dotyczy niewolnikw696. Rwno
wszystkich ludzi w Boym akcie stworzenia oznacza rwno w prawach ludzkich, ktre
w nie mniejszym stopniu ni dostojnik Hiob (zob. 29,8nn) posiadaj niewolnicy i
niewolnice697. W Boym stworzeniu ludzie si midzy sob nie rni. Takie twierdzenie
by moe znajduje te odzwierciedlenie w jego postpowaniu wobec innych grup
potrzebujcych (29,12-17), ale z drugiej strony nie wyklucza szyderczego opisu
pochodzenia tych, ktrzy go teraz wymiewaj (30,1-8; ktrzy s jednak w
przeciwiestwie do niewolnikw zaklasyfikowani do cakowicie bezuytecznych
nikczemnikw).
Kazus powicony niewolnikom z 31,13-15698 nie zawiera samoprzeklestwa, a
stosunek do nich zosta (podwjnie) teologicznie umotywowany bojani Bo i
rwnoci w akcie stworzenia.
31,16-17 Zasig pitego kazusu jest sporny, z czym wie si te rozumienie
pocztkowego ~ai699. Poniewa 31,22 jest rzeczowo cile zwizany z 31,21 (zob. poniej)
i 31,19n, moe stanowi odrbny przypadek (strukturalnie podobny do 31,13n), to lepiej
w 31,16-18 widzie odrbny kazus700, ktry jest powizany rzeczowo z nastpujcymi
dalej wierszami dotyczcymi biedakw czy grup spoecznie pokrzywdzonych701, ale
porusza nieco inne nieprawoci702.
Hiob nie odmawia, nie odrzuca ycze biedakw. Rzeczownik #p,xe (zob. 21,21 i
czasownik w 21,14) oznaczajcy to, czego si pragnie, odnosi si do subiektywnego
odczucia703. Jak si wydaje, przedmiotem pragnienia nie jest jedynie to, co jest konieczne
694
Komentarze, np. Cz. Jakubiec, PST, s.196; zw. H. Strauss, BK, s.221.
Zob. H. Strauss, BK, s.222; do Syr 33,31n zob. G. Sauer, Sirach, s.237n.
696
G. Fohrer, KAT, s.436. Nieprzekonujco zaprzecza temu R.W. Neville, Jobs ethic, s.197nn.
697
Zob. R. Gordis, Job, s.348; H. Strauss, BK, s.222 (wszyscy s tak samo ludmi); a D.J.A. Clines,
WBC, s.1021 podkrela, e chodzi jedynie o podstawowe ludzkie prawa a nie o rwne traktowanie; za
Cz. Jakubiec, PST, s.196 zdaje si ogranicza zasig rwnoci (jedynie?) wobec Boga.
698
Jego zasig tak samo ustalaj G. Fohrer, KAT, s.435n; H. Strauss, BK, s.221n, D.J.A. Clines, WBC,
s.1019nn.
699
Zob. powyszy przypis do tumaczenia.
700
Tak te Cz. Jakubiec, PST, s.197; zob. H. Strauss, BK, s.222nn.
701
Najczciej wyrnia si 31,16-23 jako jedn cz (G. Fohrer, KAT, s.436; D.J.A. Clines, WBC,
s.1021).
702
Zob. N.C. Habel, OTL, s.429.
703
G. Gerleman, Art. #px, THAT I, 625n.
695
529
Hiob 29-31
do przeycia (byoby wyraone raczej przez lav; zob. Prz 30,7), lecz wykracza ponad to,
co niezbdne (Kzn 2,10; Syr 4,3; 41,19)704. lD; to obok ynI[' (np. 29,12) i !Ayb.a, (np. 29,16;
31,19) kolejny termin na okrelenie biedaka, osoby spoecznie poszkodowanej, bezsilnej.
Nigdy w literaturze mdrociowej nie by powizany z zawinion bied (zob. Prz
28,11)705. Hiob nie tylko o nich si troszczy przed sdem (29,16), ale i nie odmawia ich
yczeniom, wykraczajcym poza to, co byoby im potrzebne do przetrwania. Angaowa
si w ich potrzeby, stara si im zaradzi. Zaprzecza wic wprost zarzutowi Elifaza z
22,7706. Podobnie wspiera wdowy (hn"m'l.a; ju w 29,13; por. te 22,9). Oczy s t czci
ciaa w ST, ktra moe ujawnia rne uczucia i pragnienia, ich blask wyraa rado i
ycie707. Takie samo wyraenie jak tutaj pojawio si w 17,5 (i w 11,20; o hlk pi. zob.
7,6), opisuje stan bliski mierci, wycieczenie, utrat chci ycia708, pozbawienie
wszelkiej nadziei i pragnie709. Hiob nigdy nie przyczyni si do tego, by ycie wdw
stracio sens i resztk nadziei, nie utrudnia im ycia, ale wbrew zarzutom Elifaza (22,9)
przyczynia si aktywnie do ich radoci (29,13). Wiersz 31,16 ma budow chiastyczn.
31,17 gramatycznie jest kontynuacj poprzedniego wiersza, ilustrujc stosunek Hioba
do sierot (~Aty" jak ju w 29,12; por. 22,9), ktre s czsto wymieniane obok wdw. Hiob
nie jada (2 razy czasownik lka) sam, tj. w gronie rodziny, lecz w posikach uczestniczya
take sierota, ktra reprezentuje tutaj biedakw710. Postpowa godnie z mdrociowym
zaleceniem z Prz 22,9711. tP; to kawa chleba, przy czym nie musi chodzi o okruch czy
ks, lecz nawet o cakiem spor porcj (1 Sm 28,22; Rt 2,14)712. Oznacza prawdopodobnie
proste, codzienne poywienie (zob. Prz 17,1), by moe w przeciwiestwie do witecznej
uczty713. Pomoc sierotom czy karmienie biednych byy codzienn praktyk Hioba, a nie
wyjtkowym gestem. Troska o potrzebujcych jest tradycyjnym motywem (znacznie
powszechniejszy ni w przypadku poprzedniego kazusu714), typowym zarwno dla ST
(29,12-16; Iz 10,2; 58,7; Ps 82,3-4; Syr 35,13-15; Tb 4,7-11715), jak i staroytnego
Wschodu716 (ugarycka Legenda o krlu Kerecie C. VI,29-53717, babiloskie Rady
704
Tak H. Strauss, BK, s.222; jednak w Syr 41,19 stoi lav G. Sauer, Sirach, s.285.
H. Strauss, BK, s.222.
706
D.J.A. Clines, WBC, s.1021.
707
E. Jenni, Art. !yI[;, THAT II, 261nn i G. Fohrer, KAT, s.436; D.J.A. Clines, WBC, s.965.
708
D.J.A. Clines, WBC, s.1021.
709
H. Strauss, BK, s.222.
710
Zob. 31,16a i D.J.A. Clines, WBC, s.1022.
711
G. Fohrer, KAT, s.436; D.J.A. Clines, WBC, s.1022.
712
G. Fohrer, KAT, s.436.
713
G. Fohrer, KAT, s.436; R. Gordis, Job, s.348; por. te D.J.A. Clines, WBC, s.1022, wedug ktrego
plutokrata Hiob z pewnoci nie jada jedynie zwykego chleba, tak e w tych sowach oszukiwa
samego siebie. Jednak poeta ukazuje codzienne miosierdzie i hojno Hioba. Ponadto jego ycie mogo
zosta przedstawione na wzr mdrociowego ideau z Prz 17,1: prostota powizana z etycznym
postpowaniem.
714
H. Strauss, BK, s.222.
715
H. Strauss, BK, s.222. Do Tb 4 zob. H. Schngel-Straumann, Tobit, s.96.
716
G. Fohrer, KAT, s.436 i przyp.37; H. Strauss, BK, s.222; D.J.A. Clines, WBC, s.1022.
717
ANET, s.149 (zob. te powyszy komentarz 29,12)
705
530
Komentarz
718
ANET, s.426.
ANET, s.654 (motywy szczeglnie bliskie 29,16; zob. powyej).
720
Zob. http://www.wsp.krakow.pl/whk/sources/neferhotep.html (10.05.2008); A. Kunz, Der Mensch
auf der Waage, s.236.
721
R. Gordis, Job, s.349.
722
Trudno odmwi racji D.J.A. Clines, WBC, s.1022, ktry uwaa wypowied za niezgrabn.
723
Por. wspomniana powyej (do 29,16 i 31,16n) relacja Kilamuwy: dla niektrych byem ojcem, dla
niektrych matk, dla niektrych bratem (G. Fohrer, KAT, s.436 przyp. 38; D.J.A. Clines, WBC,
s.1022).
724
Zob. G. Fohrer, KAT, s.436.
725
Zob. H. Strauss, BK, s.222n.
726
Czasownik stoi najczciej w takim teologicznym, historiozbawczym kontekcie (zob. komentarz do
12,23). D.J.A. Clines, WBC, s.1022 podejrzewa chyba niesusznie, e drugi pwiersz ukazuje lojalne
dziecko, ktre prowadzi swoj star, schorowan matk.
727
Co ciekawe, pojcia ojciec i matka zajmuj chiastyczn pozycj.
728
Zob. np. R. Gordis, Job, s.349.
729
Tak tumaczy H. Strauss, BK, s.164. Rozdzielanie tematycznej caoci (ubieranie potrzebujcego)
31,19-20 jest nieprzekonujce; wbrew G. Fohrerowi (KAT, s.436n).
730
Zob. H. Strauss, BK, s.223; G. Fohrer, KAT, s.436.
731
H. Strauss, BK, s.223; podobnie D.J.A. Clines, WBC, s.1022.
719
531
Hiob 29-31
532
Komentarz
744
533
Hiob 29-31
rka powinna zosta poamana (w okciu i barku), tak e staaby si bezuyteczna, jego
sia i wadza zostayby zamane755. Taka ewentualna kara odpowiadaby czynom756. Std
te najbardziej przekonujce jest traktowanie 31,22 jako apodosis jedynie dla zdania
okolicznikowego warunku z 31,31. 31,21-23 s odrbnym kazusem, nie pierwszym, ktry
dotyczy sierot757.
31,23 Wprawdzie mona by odczyta wiersz jako wzmocnienie samoprzeklestwa z
31,22 (z emfatycznym yKi) i kontynuacj yczenia: niech nie znios, ale zdanie
rzeczownikowe w pierwszej linii oraz odwoanie si do Boego dziaania pokazuje, e jest
to doczone, teologiczne uzasadnienie, ktre zwizkowi pomidzy ewentualnym czynem
(31,21) a losem Hioba (31,22) nadaje dodatkowy wymiar 758, wskazujc, czyje dziaanie
skrywa si za pasywn form czasownika rbv. Groba zawarta w tym uzasadnieniu
odpowiada ostrzeeniu skierowanemu w 13,11 do przyjaci (przed stronniczoci, ktra
spotka si z Bo kar; 13,10)759. dx;P; jest tak samo jak w 13,11 obaw przed Bo kar
(zob. te 21,9 oraz 3,25; 25,2). dyae to nieszczcie czy katastrofa, ktra z jednej strony
dotyka Hioba (30,12; te 21,17.30), a z drugiej strony powinna by losem niegodziwego
(31,3). Pochodzi ona od Boga (nomen rectum lae) i jest terminem dla Boego sdu760.
Nieszczcia jako Boe karanie za stosowanie przemocy i naduycia sdowe wobec
sierot (i biedakw) napawayby Hioba przeraeniem. Zdanie rzeczownikowe zdaje si
wyraa ogln zasad czy przekonanie, ktre powoduje, e Hiob kierowa si obaw
przed Bo kar761. W drugim, chiastycznym pwierszu Hiob wskazuje na wynioso,
godno Bo (taef;. zob. ponownie 13,11), ktra grzeszcego czowieka musi napawa
strachem. Oddziaywanie Boej godnoci (na ewentualnego niegodziwca) zostao opisane
czasownikowo. Hiob, gdyby dopuci si takiego wykroczenia, nie byby w stanie znie
Boej, karzcej godnoci (tak samo jak w 31,14). Nawet jeli nie musiaby si obawia
sdu ludzkiego (31,21b), to i tak ma wiadomo, e istnieje wysza instancja, Bg762,
przed ktrym nic si nie moe ukry, tak e musiaby wtedy oczekiwa Boej kary. Cho
sam dowodzi, e zasada takiej sprawiedliwej odpaty nie (zawsze) w rzeczywistoci
funkcjonuje (21,7nn; 24,1-12), to jednak boja Boa bya i jest motywacj jego
postpowania i postawy yciowej (23,12; 31,14 czy 21,16).
31,24 smy kazus jest bardzo rozbudowany (31,24-28)763 i skada si z co najmniej
dwch kwestii: zwodnicze zaufanie pokadane w bogactwie (dwa [podwjne] zdania
okolicznikowe warunku w 31,24n) i bawochwalczy stosunek do cia niebieskich (trzecie,
755
534
Komentarz
potrjne zdanie okolicznikowe warunku w 31,26n), ktry jest rwnie zwodniczy (31,27).
Cao zamyka owiadczenie, e zaufanie bogactwu i bstwom podlega karze (31,28).
Alternatywnie mona by jednak 31,24n i 31,26-28 rozpatrywa rwnie jako dwa
niezalene kazusy764.
bh'z" to typowe okrelenie zota (zob. 28,1.6.17 oraz 3,15; 23,10)765. Byo oznak
bogactwa (3,15), symbolizowao czysto (23,10). Miao swoje zastosowanie rwnie w
kulcie, a poniewa bywao zwizane z bawochwalstwem, obcymi kultami (Wj 20,23;
32,2; Sdz 8,26n; 1 Krl 12,28; 2 Krl 10,29; Iz 40,19; Jr 10,9), oceniane byo dwuznacznie.
Poniewa 31,25 mwi o bogactwie w ogle, to zoto ma wpierw uwypukla majtno
czowieka. Paralelnie (czciowy chiazm) wymieniany jest szczeglnie ceniony rodzaj
zota (~t,K;, zob. 28,16.19)766. Hiob jednak swego ycia nie opiera na bogactwie, na
posiadanym zocie. Pojcie ls,K, kryje w sobie szerokie znaczenie, gdy moe sta
zarwno dla ufnoci, jak i gupoty767, a wywodzi si z rdzenia oznaczajcego by tustym
oraz ociaym, tpym768. Moe mie wydwik pozytywny (Ps 78,7), jak i negatywny (Ps
49,14; Prz 3,26), oraz by uyty dla faszywej ufnoci (zob. 8,14: bezbonych)769. Ufno
pokadana w zocie byaby faszyw ufnoci, zwodnicz pewnoci. Rzeczownik xj'b.mi
(do rdzenia xjb zob. 6,20) oznacza podstaw zaufania, poczucia bezpieczestwa. Prawie
zawsze obiektywizuje przedmiot zaufania (zob. Jr 17,7; Ps 40,5; 65,6; 71,5)770. Poczucie
bezpieczestwa moe okaza si zwodnicze, jeli opiera si na niepewnym przedmiocie
(jak w Hi 8,14). Hiob zaprzecza zatem, by wysoko ceni zoto i bogactwa, zdajc sobie
spraw, e s one zbyt kruch podstaw poczucia bezpieczestwa771. Ewentualne
mwienie do zota (31,24b) oznaczaoby posiadanie jakiego osobistego stosunku do
niego (por. 17,14) 772. Mona mie wic wtpliwoci, czy zoto nie symbolizuje jednak
jakiego bstwa773. Tradycje mdrociowe przestrzegay przed pokadaniem zaufania w
764
535
Hiob 29-31
bogactwie (Prz 11,28; Syr 5,1.8; por. Ps 49,7; 52,9; Syr 31,5-8; 40,25n)774, i to w mniej
lub bardziej wyranym kontracie do bojani Boej. Wprawdzie bogactwo jest czsto
oceniane pozytywnie, jednak opieranie si na nim bywa zwodnicze (por. 31,27). Hiob nie
pokada w zocie zudnej nadziei, kierowa si ku Bogu w bojani Boej (por. 31,14.23;
podobnie postaw Hioba prezentuje prolog w 1,5: bogaty Hiob jest bogobojny i stroni od
zego). Cho by wczeniej majtnym czowiekiem (zob. 29,5nn), bogactwo nie byo
podstaw jego oczekiwa na przyszo (zob. 29,18-20; 30,26). Nigdy za swojego ycia
nie opiera na zocie, nie byo ono motorem jego postpowania.
31,25 Cho wiersz jest odrbnym zdaniem okolicznikowym warunku (lub pytaniem
retorycznym), to treciowo jest kontynuacj poprzedzajcego wiersza. Rado Hioba nie
wynikaa z posiadania wielkiego majtku. Czasownik xmf (zob. 21,12), ktry naznacza
tre caego wiersza, w zdecydowanej wikszoci miejsc ma pozytywny wydwik,
zwaszcza gdy stoi bez dalszych okrele775. Rado, zadowolenie jest relatywizowane w
starotestamentowej mdroci, ktra moe nawet przed ni przestrzega (Prz 21,17776; Kzn
7,3n). W mowach Hioba rado jest zawsze postrzegana negatywnie (21,12; 31,29;
inaczej Elifaz w 22,19). Zatem przyczyna radoci stanowi kryterium tego, czy jest ona
oceniana pozytywnie czy negatywnie777. A powodem radoci Hioba, jak to wyjaniaj
dwa paralelne zdania podrzdne, nie byo jego ogromne mienie (lyIx;; zob. 21,7 oraz 5,5;
20,15.18: w Hi zawsze oznacza bogactwo, mienie)778, ktre zdoby swoim dziaaniem
(dy" acm; zob. Kzn 9,10 i Ps 21,9; Iz 10,10)779. Przymiotnik ryBiK; odnosi si zawsze do
czego znaczcego, robicego due wraenie780. Hiob zapewnia zatem, e swojej
satysfakcji nie czerpa z bogactwa, z tego, co osign wasnymi rkami, chocia
najwyraniej byo ono wielkie i znaczce (dowiadujemy si jedynie, na czym jego
yciowa rado nie opieraa si, pozytywnego powodu moemy si jedynie domyla,
ewentualnie wyczyta go z 31,28b). Zapewnienie to bazuje na Pwt 8,17n, kazaniu
deutoronomicznym781, ktre przestrzega przed poczuciem zadowolenia z bogactwa
uzyskanego dziki swojemu dziaaniu. Prowadzi ono bowiem do zapomnienia o Bogu,
dawcy tych moliwoci, ktre maj suy trwaniu w posuszestwie (zapomnienie moe
w konsekwencji prowadzi do bawochwalstwa: Pwt 8,19; por. Iz 14,13n; Ez 28,2)782.
Pierwsza cz tego kazusu nie jest wic pozbawiona wymiaru religijnego. Hiob zdawa
774
H. Strauss, BK, s.225 czy te G. Fohrer, KAT, s.437; M.B. Dick, Job 31, s.52 (przywouje dodatkowo podobn sentencj babilosk); D.J.A. Clines, WBC, s.1024.
775
H. Strauss, BK, s.225n; zob. te E. Ruprecht, Art. xmf, THAT II, 828nn.
776
Gdzie rzeczownik hx'm.fi oznacza tyle, co rozpusta; O. Plger, Sprche, s.247.
777
H. Strauss, BK, s.226.
778
H. Strauss, BK, s.226 i powysza uwaga do tumaczenia; tak i in., np. G. Fohrer, KAT, s.437.
779
Zob. H. Strauss, BK, s.226. Czasownik acm oznacza nie tylko znale, ale te uzyska, zdoby (HAL).
780
Sowo wystpujce jedynie w Iz (dokadnie rzecz biorc 3 razy w Protoiz) i Hi (8,2; 15,10; 34,14.24 i
36,5); HAL; R. Gordis, Job, s.350 i H. Strauss, BK, s.226.
781
H. Strauss, BK, s.226.
782
H. Strauss, BK, s.226: tzw. modsza mdro odnosi si bardzo krytycznie do moliwoci czowieka i
jego ufnoci pokadanej w sobie samym.
536
Komentarz
Komentarze, m.in. G. Fohrer, KAT, s.438; Cz. Jakubiec, PST, s.198n; H. Strauss, BK, s.226n;
D.J.A. Clines, WBC, s.1025n.
784
Zob. zw. H. Strauss, BK, s.226n.
785
G. Fohrer, KAT, s.438; H. Strauss, BK, s.227.
786
Kauzatywny hi. (zob. powysz uwag do tumaczenia).
787
W Hi jeszcze tylko w 25,5.
788
Znaczenie wyprowadza si z rdzenia w biblijnym-aram. (Dn 2,11); C. Westermann, Art. dbk, THAT
I, 795; H. Strauss, BK, s.227. R. Gordis, Job, s.351 na podstawie tekstowo niepewnego Za 14,6 (zob.
BHS i W. Rudolph, HaggaiMaleachi, s.232) twierdzi, e jest to okrelenie peni ksiyca, na ktrej
koncentrowa si kult lunarny. Nie mona wykluczy, e jest terminem zwizanym z jakim kultem
(D.J.A. Clines, WBC, s.1025) lub e suy demitologizacji ksiyca (tak H. Strauss).
789
G. Fohrer, KAT, s.438 przyp.46; H. Strauss, BK, s.226n; D.J.A. Clines, WBC, s.1025n (Flawiusz
przypisywa je nawet esseczykom).
790
H. Strauss, BK, s.227.
791
SESB.
792
Zw. H. Strauss, BK, s.227n. Czy przygldanie si ciaom niebieskim ma jaki zwizek z motywem
oczu, tj. z patrzeniem i pragnieniem, ktre otwiera drog grzechowi (zob. 31,1.7)?
793
Zob. H. Strauss, BK, s.227; te R. Gordis, Job, s.351.
537
Hiob 29-31
538
Komentarz
zwrcenia si do innych bstw (i pokadania zaufania nie w bojani Boej, lecz w swoim
bogactwie). l[;M'mi lae przypomina hymniczne sformuowania (zob. 31,2), a w kontekcie
bawochwalczego czczenia cia niebieskich moe podkrela wynioso Boga, ktry stoi
ponad wszelkim stworzeniem805.
Kazus bawochwalstwa wykazuje szereg podobiestw z przypadkiem cudzostwa z
31,9-11: zwiedzenie serca (htp z podmiotem lub dopenieniem yBili); owiadczenie o
przestpstwie podlegajcym sdowemu karaniu (~yliyliP. !wO[' lub yliyliP. !wO['), ktre podlega te
negatywnej ocenie teologicznej; motyw skrytoci postpowania (bra w 31,9 i rt,SeB; w
31,27); nie wykluczone, e z zachowaniami seksualnymi mona by kojarzy pocaunek
(qvn)806. Jest to jedyny kazus wraz z 31,24-25 o charakterze stricte religijnym807. Cho
31,24n i 31,26n nie s identyczne, a wizanie ze sob roli bogactwa i bawochwalstwa
bynajmniej nie jest oczywiste, to zoto, do ktrego si mwi, oraz Pwt 8,17-19, na ktrym
opiera si 31,24n, ka postrzega kwesti bogactwa w kontekcie odwrcenia si od
Boga Izraela. Zarwno mienie, jak i kulty astralne sprawiaj, e czowiek zamiast oprze
swoje ycie na Bogu (nawet jeli 31,24-25 nie wypowiadaj tego wprost), kieruje si w
niewaciw stron. Jest to wic podwjny kazus ukazujcy, jak wielk wag Hiob
przywizywa do oddania si jedynemu Bogu i Jego prawu. Nie tylko bawochwalstwo,
ale take oparcie caego ycia na swej majtnoci podlegaj w jego ocenie karze zarwno
przed ludzkim, jak i boskim sdem. Czy za lubowaniem Hioba kryje si bardziej
konkretna sytuacja (w okresie helleskim?), gdy bogactwo i obce kulty oraz fizyczna
atrakcyjno (kazus cudzostwa i 31,1) stay si wartociami, ktre pobony Hiob uwaa
za zgubne?
31,29-30 Dziewity kazus nie zosta skonstruowany jako zdanie warunkowe, gdy
31,30 jest deklaracj Hioba, w czym przypomina budow 31,16-18808. Zapewnia za
pomoc pytania retorycznego o swej wstrzemiliwoci wobec nieszczcia swego wroga.
Ptp. czasownika afn (zarwno w q., jak i uytym tutaj intensywnym pi.) jest jednym z
typowych okrele wroga, przeciwnika809. Hiob nie cieszy si, nie okazywa (gono)
radoci (xmf; zob. 31,25) z nieszczcia, upadku (dyPi; zob. 12,5; 30,24) nawet swojego
osobistego (suf.) wroga810. Obce byo mu poczucie triumfu, pobudzenie (rw[ hitpol.; zob.
17,8)811, gdy przeciwnikowi przydarzao si nieszczcie (oglny termin [r;; zob. 30,26;
cae wyraenie pojawia si te w Rdz 44,34). Nie wyklucza to oczekiwania kary dla
bezbonego wroga (jak w skargach przeciwko wrogom, np. Ps 58; 109812; por. te
805
539
Hiob 29-31
ostrzeenia pod adresem przyjaci w 17,4; 19,29). Hiob nigdy nie cieszy si z
nieszczcia, upadku swego wroga, nie dopuszcza do siebie Schadenfreude813, mimo e w
ST przewanie nie bya ona podejrzana (Ps 52,8; 58,11; Hi 17,8n; 22,19). Ale Hiob w
przeciwiestwie do Elifaza (22,19) nie uwaa jej za co waciwego.
W ST (i literaturze deuterokanonicznej)814 reprezentowany jest rwnie inny nurt
mylenia o wrogach. Poza mioci bliniego (Kp 19,17n w kontekcie zakazu mszczenia
si)815 i obcego (Kp 19,34) nakazuje si rwnie okazywanie dobra nawet wrogowi (Wj
23,4-5; por. 2 Krn 18,15). Ponadto zakazane byo mszczenie si na blinim (Prz 20,22;
24,19), a nawet kae si mu wybacza (Syr 27,30-28,7). Zaleca si pomaga wrogowi, bo
w ten sposb nie stanie si na przeszkodzie Boej odpacie (Prz 25,21n; por. Tb 4,15a816).
Cieszc si z jego upadku, mona spowodowa, e Bg odwrci od niego gniew swj (Prz
24,17n). Mdrzec przestrzega przed radoci (xmf) z upadku wroga, bo Bg moe uzna j
za zo (Prz 24,17n)817. Take w przekazach mdrociowych staroytnego Bliskiego
Wschodu mona odnale mniej lub bardziej wyrane paralele818: akadyjskie
(sumeryjskie) Rady Mdroci: Nie czy wrogowi adnego za; czynicemu ci zo
odpowiadaj dobrem; pozwl, by wrogowi twemu zostaa wymierzona sprawiedliwo819;
egipska Nauka z Papirusu Insinger (zbir poucze etycznych i religijnych): Lepiej jest
kogo bogosawi, ni dodawa cierpienia temu, kto ci obrazi820. Nieradowanie si z
nieszczcia wroga nie stoi w ST w opozycji do oczekiwania sprawiedliwej odpaty, a
wrcz przeciwnie (Prz 24,17n). Zorzeczenia i skargi (Ps 109,6-20 czy 139,8n; Jr 11,20
itp.) s prob do Boga o Jego zemst. W poniechaniu wasnej zemsty nie chodzi o
rezygnacj z moralnego porzdku wiata, ale jedynie o przerwanie zgubnego cigu
wzajemnej zemsty, gdy naley ona wycznie do Boga. Hiob nie tylko martwi si o los
biedakw (30,25), ale nie zamierza triumfowa nawet z powodu sprawiedliwej zagady
swego wroga, cho sam by ofiar takiej radoci (30,1.9).
Do pytania retorycznego, poprzez ktre Hiob zaprzecza uleganiu Schadenfreude,
dodaje stwierdzenie (31,30). Podniebienie (%xe; zob. 29,10) jest tutaj organem mowy (por.
813
Tak powszechnie: G. Fohrer, KAT, s.439; F. Hesse, ZBK, s.173; R. Gordis, Job, s.352; H. Strauss,
BK, s.229; D.J.A. Clines, WBC, s.1027.
814
Do ta tego zapewnienia Hioba zw. H. Strauss, BK, s.228n czy te G. Fohrer, KAT, s.439; D.J.A.
Clines, WBC, s.1027.
815
Zob. H. Strauss, BK, s.229.
816
Za H. Straussem (BK, s.229). Tb 4,15a wg G I (brak tego fragmentu w GII): I czego nienawidzisz, nie
czy nikomu (zob. H. Schngel-Straumann, Tobit, s.39n.96; tak te Biblia Tysiclecia).
817
Zalecenie to nie jest jeszcze identyczne z nowotestamentowym przykazaniem mioci wroga (Mt
5,43-45; G. Fohrer, KAT, s.439), ale rni je tylko jeden, niewielki krok (zw. por. Syr 28,2-5 z Mt
5,38nn). Mona w tym kazusie dostrzega realizacj takiego mdrociowego ideau; M.Oeming, Hiobs
Weg, s.62 przyp.12.
818
Za H. Straussem (BK, s.228n); te G. Fohrer, KAT, s.439 przyp.48.
819
ANET, s.426; niemieckie tumaczenie przytacza G. Fohrer, KAT, s.439 przyp.48.
820
Tekst niemiecki i angielski mona znale odpowiednio w H. Strauss, BK, s.229 i M.B. Dick, Job 31,
s.51.
540
Komentarz
Prz 5,2n; 8,7)821. Hiob nie pozwala sobie na mwienie niczego, co oznaczaoby
grzeszenie, a dokadniej na uywanie swojej mowy do grzeszenia (zob. Kzn 5,5).
Czasownik ajx (zob. 7,20) sugeruje, e ponownie chodzi o teologiczn ocen sw822.
Dopiero druga linia wyjania, jakie grzeszne sowa ma na myli Hiob. Wyraenie da
czyjego ycia (vp,n< lav) oznacza domaganie si czyjej mierci, proszenie Boga o zagad
(1 Krl 19,4; Jon 4,8)823, na przykad wroga (1 Krl 3,11, gdzie Salomon jest chwalony
przez Boga za niewysuwanie takiej proby). Sufiks, ktry odnosi si do nienawidzcego
Hioba wroga (31,29), wskazuje, o czyje ycie chodzi. Rzeczownik hl'a' (tak samo jak
czasownik) jest wanym terminem prawnym dla warunkowego samoprzeklestwa
wypowiadanego w czasie skadania lubowania, zawierania przymierza czy umowy albo
dla przeklestwa skierowanego przeciwko innym jako formy zemsty sdowej przeciwko
znanym i nieznanym przestpcom. W tym drugim przypadku chodzi o zmuszenie do
spenienia czego lub sprowadzenie kary na przestpc. Jest legalnym instrumentem
prawnym, prowadzajcym do cigania winnego i sprowadzenia Boej kary. Jeli Bg jako
gwarant sprawiedliwoci nie jest powanie traktowany, to moliwe staje si naduywanie
tego instrumentu, co spotyka si z surow krytyk (Oz 4,2; Ps 10,7; 59,13). Poczwszy od
Pwt i Jr, przeklestwo pojawia si te jako sankcja w ramach przymierza JHWH z ludem.
Jest podobnie jak w 1 Krl 8,31 niebezpiecznym, ale legalnym rodkiem prawnym
wymierzonym we wrogw824. Sprowadza na winnego Bo kar. Hiob nie posugiwa si
t instytucj prawn przeciwko swoim wrogom, by w ten sposb dy do odebrania im
ycia. Ale czy rzeczywicie odegnuje si od posugiwania si ni, czy tylko od
faszywego oskarania wroga? Najprawdopodobniej chodzi o naduycie tego rodka
prawnego, gdy mowa jest tutaj o grzechu825. A moe Hiob w ogle zrezygnowa z
takiego rodka prawnego, gdy chodzio o ycie drugiego czowieka, nawet wroga, nie
chcc sprowadza mierci na przeciwnika826? W kadym razie Hiob nie przyczynia si do
mierci swoich wrogw, zwaszcza jeli miaoby to oznacza naduywanie przeklestwa.
Gdyby tak czyni, to postpowanie takie musiaoby zosta zakwalifikowane jako grzech.
Nie cieszy si z nieszczcia i zagady wrogw, ani si do niej sam (nieprawnie?) nie
821
G. Fohrer, KAT, s.439; H. Strauss, BK, s.230; D.J.A. Clines, WBC, s.1028. Inaczej w 6,30; 12,11.
Tak H. Strauss, BK, s.230.
823
Komentarze, np. H. Strauss, BK, s.230; D.J.A. Clines, WBC, s.1028.
824
C.A. Keller, Art. hl'a,' THAT I, 149nn.
825
C.A. Keller, THAT I, 151.
826
Cz. Jakubiec, PST, s.199; G. Fohrer, KAT, s.439; N.C. Habel, OTL, s.437; D.J.A. Clines, WBC,
s.1028 interpretuj przeklestwo nie w kategoriach instytucji prawnej, lecz jako yczenie mierci
wrogom, ktrych si w tym celu przeklina (G. Fohrer, KAT, s.426: pierwotnie w magiczny sposb
wadanie czyim yciem). Argumentami za tak interpretacj nie mog by Ps 62,9 ani Papirus Insinger,
gdy nie ma tam mowy o przeklestwie hl'a.' Za H. Strauss, BK, s.230 twierdzi jedynie, e rado z losu
niegodziwego nie moe przeksztaca sprawiedliwej odpaty w niesprawiedliw zemst.
822
541
Hiob 29-31
827
D.J.A. Clines, WBC, s.1028 wyjania kolejno w 31,29-30 tym, e w pierwszym z nich chodzi o
odruch, a w drugim o okrelone dziaanie.
828
Zob. G. Fohrer, KAT, s.424; H. Strauss, BK, s.164.230.
829
D.J.A. Clines, WBC, s.933.
830
Zw. D.J.A. Clines, WBC, s.1029; zob. te G. Fohrer, KAT, s.440: Haus- und Tischgenossen.
831
D.J.A. Clines, WBC, s.1029. Czy jak rol odgrywa tutaj motyw gocinnoci, ktra przywodziaby
na myl Abrahama z Rdz 18,2nn (tak D.J.A. Clines)?
832
H. Strauss, BK, s.231 i D.J.A. Clines, WBC, s.1029 sdz, e pojcie to moe obejmowa
wspobywateli.
833
Tak H. Strauss, BK, s.231.
542
Komentarz
Trzymajc si TM, jako pytanie retoryczne sowa tumacz: G. Fohrer, KAT, s.424.426; Cz.
Jakubiec, PST, s.199; H. Strauss, BK, s.164 (rnic si midzy sob w niewielkim stopniu); tak te
powysze tumaczenie. Najwikszym kopotem takiego rozwizania jest fakt, e formua yczca
tumaczona jest jako zwyke pytanie (D.J.A. Clines i R. Gordis, Job, s.351n; ale por. W. Gesenius,
Grammatik, 151b!), nawet jeli podobnie czyni Vrs. Problemu prbuje si unikn w Prparation,
s.119 przyp.1, tumaczc w podobnym sensie, ale jako yczenie: Oby znalaz si kto, kto byby
nienasycony misem jego! Dziwne i zaskakujce yczenie. Podobnie D.J.A. Clines, wyjaniajc, e jest
to wyraona za pomoc niemoliwego do spenienia yczenia nieco ironiczna skarga domownikw
Hioba, e nie pozosta ju nikt, komu nie okazaby on jeszcze swej gocinnoci. Ewentualne prby
korekty tekstu, takie jak wykrelenie przecze w poczeniu z odczytaniem czasownika w 1. os. pl. impf.
q. (tak R. Gordis) czy skrelenie tylko drugiego przeczenia (yczenie domownikw do odbycia
stosunkw homoseksualnych; M.B. Dick, Job 31, s.35) nie czyni tekstu bardziej zrozumiaym czy
przekonujcym, a jedynie mnoy wtpliwoci. Najciekawsz alternatywn interpretacj byoby
odczytanie zdania w wietle Dn 3,8; 6,25 (zob. powyszy komentarz do 19,22): Oby nikt go (tj. Hioba)
nie oczernia! lub raczej w q. Obymy go nie oczerniali! Ale pomijajc nawet zastrzeenia gramatyczne,
takie znaczenie w kontekcie lubowania Hioba nie wydaje si prawdopodobne.
834
Tak te G. Fohrer, KAT, s.440; Cz. Jakubiec, PST, s.199; H. Strauss, BK, s.231 czy F. Hesse, ZBK,
s.174; D.J.A. Clines, WBC, s.1029.
835
G. Fohrer, KAT, s.440; D.J.A. Clines, WBC, s.1029.
836
G. Fohrer, KAT, s.440: nie ograniczaa si do zwykego posiku, lecz odpowiadaa uroczystemu,
witecznemu posikowi.
837
Zob. D.J.A. Clines, WBC, s.1029. Nie ma wic powodu, by doszukiwa si sprzecznoci wzgldem
31,17 (prostota codziennego ycia Hioba).
838
G. Fohrer, KAT, s.440 czy H. Strauss, BK, s.231n.
543
Hiob 29-31
spoczynku; por. 29,19; 39,9.28) przybysz. rGE (por. 19,15; 28,4)839 nie stoi tym razem w
zwykym sensie obcego przybysza, imigranta, ktry mieszka ju w kraju i zaliczany by
do personae miserae, lecz podrujcego nieznajomego na co wskazuje paralelne
pojcie x:rEao (zob. 6,18n [korekta])840 szukajcego na noc schronienia (zob. Jr 14,8). Hiob
zawsze otwiera (xtp1 q.; razem z !yl w 29,19) im drzwi, udzielajc gociny. Gocinno
Hioba przypomina teraz postaw Lota z Rdz 19 (por. te Sdz 19)841. Wprawdzie nigdzie w
ST nie ma nakazu udzielania noclegu, ale takiej gocinnoci przypuszczalnie oczekiwano
od wspplemiecw (Sdz 19,15). Hiob udziela noclegu bez jakichkolwiek ogranicze,
jego troska o drugiego czowieka nie ograniczaa si do tego, co byo nakazane 842.
Wiersze 31,31-32 s kazusem, ktrego tematem jest nadzwyczajna gocinno Hioba, a o
ktrej wiadczy on sam i jego domownicy. Nie zosta on sformuowany w postaci
samoprzeklestwa, lecz wiadectwa.
31,33-34 Ponownie ~ai wprowadza pytanie retoryczne843, ktre nawizuje wyranie do
warunkowego samoprzeklestwa844, lub zdanie okolicznikowe warunku, tj.bardziej
typow form samoprzeklestwa, jeli jako apodosis uj 31,34b. Tym razem Hiob
zapewnia, e nie ukrywa adnych swoich przewin ([v;P, i !A['; zob. 7,21; razem te w
13,23; 14,17; drugi z nich pojawi si ju w 31,11,28)845. Poza grzechem modoci z 13,26
(por. 7,20n i 14,16n), ktry waciwie nie podlega karaniu, Hiob zawsze zaprzecza temu,
by kiedykolwiek postpowa w wystpny sposb. Nie ukrywa swoich wystpkw i win,
nie dlatego e zawsze je otwarcie wyznawa, ale dlatego e nie mia nic do ukrycia846. Ich
zakrywanie byoby tosame z przemilczaniem (hsk pi. z przeczeniem stoi w Ps 32,5
paralelnie do [dy hi.847; w kontekcie sdowym w Hi 9,24; 16,19). W paralelnym
pwierszu posuono si poetyckim obrazem zagrzebywania, grzebania (!mj; zob. 3,16;
40,13) wasnej winy w kieszeni, fadzie szaty na piersiach848. Przemilczanie i ukrywanie
839
544
Komentarz
849
545
Hiob 29-31
862
Wielu komentatorw poza tumaczeniem nie powica tej linii uwagi (zob. G. Fohrer, KAT, s.426,
ktry uznaje lini za glos; Cz. Jakubiec, PST, s.199; F. Hesse, ZBK, s.174; D.J.A. Clines, WBC,
s.1030; te R. Gordis, Job, s.353 i N.C. Habel, OTL, s.424nn, ktrzy susznie odrzucaj interpretacj w
duchu Rdz 19,4-11 [M.H. Pope, AncB, s.238] opart na cakowicie nieprawdopodobnych korektach
tekstowych).
863
Zob. H. Strauss, BK, s. 234.
864
H. Strauss, BK, s.176.185; podobnie G. Fohrer, KAT, s.404 (troch inny charakter formua ma w
31,31).
865
Do znaczenia czasownika [mv H. Schult, Art. [mv, THAT II, 976nn. Zob. te 27,9 (o niewysuchaniu
bezbonego). F.R. Magdalene, Job 19,25 in Light of Neo-Babylonian Law, s.303 sdzi, e czasownik ten
wskazuje na sdziego, ale jest to zbyt wskie ujcie jego znaczenia.
866
G. Fohrer, KAT, s.443.
867
Komentarze, np. G. Fohrer, KAT, s.443.
868
M. Witte, Vom Leiden, s.185: rodzaj stygmatu.
869
Znak stawiany na babiloskich dokumentach zastpujcy podpis; HAL. Wg G. Fohrera (KAT, s.443)
odcisk palca lub paznokcia, moe nawet sygnetu.
870
H. Strauss, BK, s.234
871
D.J.A. Clines, WBC, s.1034 (wie j z podpisem osb niepimiennych).
546
Komentarz
G. Fohrer, KAT, s.443: znak ochronny dla wasnoci, ktrej waciciel strzee; M. Witte, Zeichen,
s.727: znak przynalenoci do JHWH (tak te w Dokumencie Damasceskim [CD] 19,12; Ps Sal 15,6.9).
873
Zob. H. Strauss, BK, s.234. Inaczej M. Witte, Zeichen, s.728n.732, ktry znak rozumie jako oznak
przynalenoci do Boga, bdc jednoczenie wiadectwem lojalnoci wobec Boga, wyraajc to samo,
co zdanie ynIa' hw"hyl; z Iz 44,5 oraz noszon wraz z amuletem z wypisanymi sowami Tory (zob. poniej).
874
H.-J. Boecker, Redeformen, s.13n (Verteidigungsschrift).
875
Zw. D.J.A. Clines, WBC, s.1034 i Cz. Jakubiec, PST, s.200; zob. te R. Gordis, Job, s.234n.
876
Cz. Jakubiec, PST, s.200; H. Strauss, BK, s.235 (Schlupldoyer).
877
Tak te G. Fohrer, KAT, s.443; H. Strauss, BK, s.234; D.J.A. Clines, WBC, s.1034.
878
G. Kaiser, Dichtung, s.81: Hiob znajduje si w sytuacji jak z Kafki.
879
H.-J. Boecker, Redeformen, s.14; H. Richter, Rechtsleben, s.90nn.109n oraz G. Fohrer, KAT, s.443;
R. Gordis, Job, s.355 (cho zaprzecza, eby podobny dokument mia sporzdzi Hiob); D.J.A. Clines,
WBC, s.1034; M. Witte, Zeichen, s.724 przyp.7.
880
Tak powszechnie: HAL; Prparation, s.119n przyp.5; G. Fohrer, KAT, s.443; H.-J. Boecker,
Redeformen, s.14; H. Richter, Rechtsleben, s.109n; R. Gordis, Job, s.355; D.J.A. Clines, WBC, s.
974.1034; H. Strauss, BK, s.234n (schriftliche Fixierung: pisemny akt oskarenia lub dokument
dowodowy). Za Cz. Jakubiec, PST, s.200: pisemna odpowied; N.C. Habel, OTL, s.423: wyrok
uniewinniajcy; a H. Richter dopuszcza, e chodzi o spisany przebieg procesu. Zupenie inaczej
dokument ten postrzega M. Witte, Zeichen, s.730nn, ktry widzi w nim wczesn form filakterii (zob.
Wj 13,9; Pwt 6,8n; 11,18) z zapisanym Dekalogiem (zob. Wj 24,12; por. te Wj 32,22). Taka
interpretacja znaku (zob. powyej) i spisanego dokumentu jako materialnego znaku absolutnej
przynalenoci do Boga i wyznania cakowitej wiernoci Torze (s.739n) dobrze pasowaaby do
kolejnego wiersza (31,36) i oznaczaaby, e Hiob pragnie Boej odpowiedzi (M. Witte: wysuchania
proby i udzielenia bogosawiestwa), motywujc to podobnie jak w caym swym zapewnieniu o
547
Hiob 29-31
548
Komentarz
892
549
Hiob 29-31
900
Trudno jednak zaakceptowa interpretacje G. Fohrera (KAT, s.444), ktry widzi w Hiobie prometejsk, tytaniczn posta i heretyka. Hiob wci zwraca si do Boga, dy wic do zdobycia szczcia
dziki uzyskaniu od Boga potwierdzenia swej niewinnoci. Chce uzyska uznanie swej prawoci, ktre
moe mu zapewni tylko Bg (przyjaciele oskaraj go, odwoujc si do faszywych dowodw), a
nie po prostu pokona Boga. Herezj nie jest przecie obstawanie przy swojej prawoci, zgodnie zreszt
z Boym osdem (1,8; 2,3; 10,7), i skarga na Boga do Boga.
901
Wg G. Kaisera (Dichtung, s.80) yczenie takie wskazuje na rezygnacj, zwaszcza e koczy si
podpisem, ktry miaby sugerowa, e do bezporedniego kontaktu nie dojdzie.
902
Podobnie M. Witte, Zeichen, s.739; H.-P. Mller, Gottes Antwort an Ijob und das Recht religiser
Wahrheit, s.221; rwnie E. Kutsch, Unschuldsbekenntnis, s.320.332nn sdzi, e zapewnienie o
niewinnoci przygotowuje mowy Boe.
903
Zw. H. Strauss, BK, s.236.
904
Zob. Cz 2 (1.14.2).
905
Moe oznacza rwnie jej materia, czyli proch ziemi, a w szerokim zakresie ziemi w sensie
kosmologicznym lub zamieszkay obszar; H.H. Schmid, Art. hm'd'a,] THAT I, 57nn. Wg G. Fohrera (KAT,
s.441) oznacza ziemi uprawn jako tak, a nie jej czci, tak e wykluczona miaaby by myl o
zagarniciu jakiego kawaka roli (przyp.53).
906
Czyli zaorana ziemia; jeszcze tylko w 39,10; Oz 10,4; 12,12 i Ps 65,11 (HAL).
907
Krew (w 16,18 czy Rdz 4,10) nie jest bynajmniej adnym wyjtkiem; G. Fohrer, KAT, s.441; D.J.A.
Clines, WBC, s.1031.
550
Komentarz
908
Wznoszony jest take w reakcji na zagroenie militarne ze strony potniejszego wroga. W 2/3
przypadkw jest pen blu reakcj na nieszczcia (aoba, militarna katastrofa, plagi); R. Albertz, Art.
q[c, THAT II, 568nn.
909
Zob. H. Strauss, BK, s.236.
910
R. Gordis, Job, s.354.
911
Wg G. Fohrera (KAT, s.441) miaby polega na nadmiernym wykorzystywaniu ziemi dla wasnego
zysku.
912
O metaforycznym sformuowaniu czy personifikacji jako figurze retorycznej Cz. Jakubiec, PST,
s.200; D.J.A. Clines, WBC, s.1032.
913
W oparciu o H. Strauss, BK, s.236; podobnie D.J.A. Clines, WBC, s.1031.
914
H. Strauss, BK, s.236.
915
H. Strauss, BK, s.236; D.J.A. Clines, WBC, s.1031n.
916
A.S. van der Woude, Art. x;Ko, THAT I, 823; zw. H. Strauss, BK, s.236.
917
H. Strauss, BK, s.236 i in.
918
Przeczenie z @s,K, wystpuje jeszcze w 1 Krl 10,21=2 Krn 9,20 (ale w uwadze, e Salomon kaza
pozaca, a nie pokrywa srebrem naczynia wityni) i w Prz 8,20 (w pouczeniu, by zbiera nauki, a nie
srebro). Nigdy wicej w ST nie pojawia si z przeczeniem yliB.; SESB.
551
Hiob 29-31
3,5)919. Moliwe jest rwnie, e chodzi o korzystanie z ziemi bez zoenia czci plonw
jako ofiary (wykupu) dla Boga (Kp 27, zw. 27,16nn, nawet jeli w szczegach rozporzdzenia te pozostaj niejasne). Ofiara taka opieraa si na przekonaniu, e ziemia jest
zasadniczo Bo wasnoci (Kp 25,23)920, na ktrym zreszt bazowa zakaz jej
nadmiernej eksploatacji (ze wzgldu na ubogich i na ni sam: Kp 19,9n; 23,22 czy
25,2-7; Pwt 22,9)921. Drugi pwiersz mwi jednak nie o wzdychaniu robotnikw
najemnych (zob. V), lecz jej waciciela czy wacicieli. l[;B; to waciciel, osoba posiadajca jakie rzeczy czy ludzi. Poza imieniem Baal sowo to nigdy nie byo uywane bez
dalszego okrelenia (nomen rectum czy suf.). Moe odnosi si do ma kobiety, a w pl. z
nastpujc dalej nazw miasta do waciciela ziemi czy obywatela danego miasta.
Stosunkowo pno i rzadko waono si wiza ten rdze z JHWH (Na 1,2; Iz 1,3; 1 Krn
12,6)922. Poniewa jest to ziemia Hioba, wtpliwe staje si tumaczenie w pl., chyba e
chodzioby o jej wczeniejszych wacicieli, ktrym przemoc, bez zapaty j odebrano
(Kp 25,14nn)923. Czy jednak mona zakada, e naley odrnia wczeniejszych
wacicieli od jej obecnego posiadacza (Hioba)? Std moliwe staje si, e wacicielem
roli tytuowany jest Bg, cho w tekcie nie ma adnego bezporedniego wskazania na
Boga924. Wyraenie (z suf.) yle[]B; vp,n< pojawia si jeszcze tylko w Prz 1,19925 w ostrzeeniu,
e zysk odbiera ycie chciwcom926. vp,n< wraz z czasownikiem xpn hi. oznacza rozpaczliwe
wzdychanie, stan bliski utraty oddechu (por. 11,20; 20,26; 41,12)927. Czy chodzi zatem o
rozpacz jej wczeniejszych wacicieli, do skargi ktrych wcza si ziemia? A moe o
gniew ostatecznego Pana i Waciciela wszelkiej ziemi, ktrego prawa s lekcewaone
przez nadmiern eksploatacj ziemi928 bez ogldania si na ubogich (wczajc w to
wykorzystywanych robotnikw?)? Ta ostatnia interpretacja wydaje si najmniej
problematyczna. Nie musi ona wyklucza, e rabunkowe, nieliczce si z Bogiem
919
D.J.A. Clines, WBC, s.1032. Ze wzgldu na okrelenie moja ziemia w 31,38 mniej prawdopodobna
jest interpretacja, e Hiob zaprzecza nieuczciwemu zagarnianiu czyje ziemi (zob. Kp 25,14-17 czy
opowiadanie o winnicy Nabota z 1 Krl 21); wbrew R. Gordisowi (Job, s.354). Ale zob. poniej.
920
Tak H. Strauss, BK, s.236n.
921
Zob. G. Fohrer, KAT, s.441n, ktry myli o wyzyskiwaniu roli we wasnym interesie, mimo e nigdy
nie byo ono zakazane w starotestamentowym prawie; A. Weiser, ATD, s.214; H. Strauss, BK, s.236n.
922
Rzeczownik ten moe te by uywany w wyraeniach mwicych o posiadaniu jakiej cechy lub
staego zajcia (analogicznie do !yBe czy vyai). W wymiarze religijnym przewanie odnosi si do
kananejskich bstw jako przeciwnikw JHWH (Baale); J. Khlewein, Art. l[;B;, THAT I, 327nn; zob. te
M.J. Mulder, Art. l[;B,; TWAT I, 718nn (zw. 725nn).
923
R. Gordis, Job, s.354.
924
H. Strauss, BK, s.237; Boga widz w nim te Cz. Jakubiec, PST, s.201; F. Hesse, ZBK, s.174.
925
SESB.
926
Zob. O. Plger, Sprche, s.11.
927
Czasownik moe te oznacza doprowadza do pasji, gniewu (Ml 1,13); zob. HAL; W. Rudolph,
HaggaiMaleachi, s.258n.
928
Cz. Jakubiec, PST, s.201; tak te H. Strauss, BK, s.237, wedug ktrego chodzi ostatecznie o
stosunek do Boga. Za G. Fohrer, KAT, s.441 (zob. M.B. Dick, Job 31, s.35n; G. Fuchs, Mythos, s.186n)
odnajduje tutaj lad po dawnym wyobraeniu o miejscowych Baalach jako bstwach opiekuczych pl
uprawnych, na ktrych dokonuje si gwat, gdy ziemia jest wykorzystywana w sposb rabunkowy.
552
Komentarz
929
553
Hiob 29-31
Konstrukcj stroficzn mowy postuluj G. Fohrer, KAT, s.404.415n.427n; P. van der Lugt,
Rhetorical Criticism, s.325nn; M. Witte, Vom Leiden, s.237; G. Ravasi, Hiob 2, s.364 (dla rozdz.29-30) i
wspomniany powyej D.J.A. Clines. Podobnie jak w przypadku wczeniejszych rozdziaw albo nie
respektuj (czciowo) podziau treciowego (nie wspominajc ju o wierszach majcych wyranie
przejciowy charakter), albo otrzymane strofy nie s nawet w przyblieniu proporcjonalne.
Uwagi o gatunku (i motywach). W rozdz.29 znalaz odzwierciedlenie mdrociowy idea wadcy,
bdcego nauczycielem (zw. 29,9-10.11.21-25) i sdzi (29,12-17). Bez trudu mona te wskaza na
elementy jzyka sdowego (29,7nn, a zwaszcza 29,7.12.14.16), a take prorockie (prorockiej krytyki
spoecznej w 29,12n.15n czy roli sowa w 29,22). Podobnie G. Fohrer, KAT, s.404 widzi w nim poemat
mdrociowy z elementami prawnymi, nawizujcymi do prorockiej krytyki spoecznej. Cho
monologowa cz mowy z tego rozdziau nie ma w ST prawdziwej paraleli (D.J.A. Clines, WBC,
s.978n, ktry uwaa ponadto, e przypomina pod pewnymi wzgldami Pnp 3,1-4; 5,2-7 czy Ps 105n), to
H. Strauss, BK, s.177nn wykaza, e podoem morfokrytycznym s hymny samopochwalne bstw i
krlw (zob. H.-P. Mller, Altes und Neues zum Buch Hiob, s.294nn dla mw Boych z rozdz.38-41),
ktre odnale mona te w idealnej autobiografii krla Irdimi z Alalach (ANET, s.557n) czy w
samopochwale (Selbstlob) krla Szulgi z Ur (III dynastia) (ANET, s.584n). H.P. Mller (s.296) za ich
biblijny odpowiednik uwaa Prz 8,4-36 (zw. 8,22-31) i Syr 24,(1n.)3-22. Jednak samopochwaa Hioba
czy pochwaa samego siebie osadzona zostaa w ramach nierealnego, nostalgicznego yczenia i alu za
wczeniejszym okresem ycia oraz pytania o to, dlaczego podobny do krla sprawiedliwy sta si
przedmiotem szyderstwa (zob. 30,1nn). Rozdz.29 jest wic czym w rodzaju idealnej autobiografii.
Rozdz.30 zdominowany jest przez skarg poczon z oskareniami pod adresem Boga (G. Fohrer,
KAT, s.415n; C. Westermann, Der Aufbau, s.61nn; H. Strauss; D.J.A. Clines). Na szczegln uwag
zasuguje skarga na niewysuchan skarg i Bo brutalno (30,20-23; zob. H. Staruss). Woanie o
pomoc (30,20) i stawanie przez zgromadzeniem (30,28) moe mie te wydwik prawno-sdowy (por.
H. Richter, Rechtsleben, s.107). Ze skarg zwizane jest szyderstwo z wroga (zob. Ps 73; zob. te Prz
24,30-34 i Tr 3,1-16). Odnale mona te zapewnienie o niewinnoci (30,25; H. Strauss; D.J.A.
Clines). Z profetyzmu wywodzi si za hT'[;w> (H. Strauss), a mdrociowe to mog mie porwnania
(30,29; zob. G. Fohrer).
Rozdz.31 jest powszechnie nazywany przysig niewinnoci czy oczyszczajcym lubowaniem
(Reinigungseid; G. Fohrer, KAT, s.428n; H. Richter, Rechtsleben, s.107nn; C. Westermann, Der Aufbau,
s.59n; M.B. Dick, Job 31, s.36n; M. Witte, Vom Leiden, s.184; zob. te H. Strauss, BK, s.183nn) lub
zapewnieniem o niewinnoci (F. Hesse, ZBK, s.170n; V. Maag, Hiob, s.151n i in., przy czym oba
okrelenia s czsto stosowane zamiennie; C. Westermann, Der Aufbau, s.59, ktry zauwaa, e
zapewnienia s skadow skarg i maj wpyn na Boga, by zechcia ingerowa; do tego te W.H.
Schmidt, Wprowadzenie, s.256; H. Gunkel, Einleitung in die Psalmen, s.238; H.-J. Kraus, Psalmen 1,
s.XLVI). Instytucj takiego lubowania przewiduje Wj 22,7-10 i 1 Krl 8,31nn (2 Krn 6,22n) oraz kodeks
Hammurabiego 103.131.249.266 (ANET, s.170nn; zob. G. Fohrer, H. Strauss i in.), a bazowa moe
na (dekalogowych) wykazach czy zestawieniach praw, ktrych naley przestrzega: tzw. Beichtspiegel z
Ps 15; 24,3-5; 34,13-15; Iz 33,14n czy negatywne wyznania z Egiptu (Ksiga umarych 125; ANET,
s.34-36 i http://www.wsp.krakow.pl/whk/sources/neferhotep.html [10.05.2008]; zob. G. Fohrer, H.
Strauss; Y. Hoffman, A Blemished Perfection, s.160nn) i lubowania babiloskie (G. Fohrer; R. Gordis,
554
Komentarz
Job, s.546). Gdy brakowao dowodw, ich funkcj mogo przej warunkowe samoprzeklestwo. Bya
to praktyka zwizana ze wityni. M.B. Dick, Job 31, s.37nn wyrnia dwie sytuacje, w ktrych
odwoywano si do takiego lubowania: w sprawach cywilnych (Wj 22,7-10; 1 Krl 8,31; 1 Sm 12,3n; Lb
16,15; te Za 11,16) oraz w krlewskich zapewnieniach, w ktrych krl oczekiwa uznania
nienagannoci w sprawowaniu swego urzdu (Ps 18,21-25; by moe rwnie Ps 72; 15; mogy
bazowa na wykazach, takich jak Pwt 17,14-20; Ps 101). Na podstawie tych odnonikw mona wtpi,
czy mamy do czynienia z odrbnym wariantem, a ponadto cho Hiob przedstawi siebie jako krla w
rozdz.29 adne krlewskie funkcje nie znalazy odzwierciedlenia w jego zapewnieniu z rozdz.31.
Trzeba jednak uwzgldni, e deklaratywne zapewnienie o niewinnoci (zob. Ps 5; 7; 17; 26; C.
Westermann) ma swoje korzenie w skardze (G. Fohrer, Studien, s.80n wyjania trzyczciow budow
mowy z rozdz.29-31 wanie w oparciu o schemat skargi). Trzecia cz tej mowy Hioba z pewnoci
wywodzi si z samoprzeklestwa, jak i (w mniejszym stopniu) z deklaratywnego zapewnienia o
niewinnoci. Naladuje je w ramach wyimaginowanego postpowania sdowego (zob. E. Kutsch,
Unschuldsbekenntnis, s.319n, ktry podkrela zoono tekstu). Dodano do nich wprowadzenie
(motywy skargi i mdrociowe) i yczenie, ktre posuguje si jzykiem sdowym, oraz rnego rodzaju
uzasadnienia (31,11n.[14-]15.23.28; zob. te V. Maag; M.B. Dick, Job 31, s.50). Warto te dostrzec
wyrane, mdrociowe wpywy, widoczne m.in. pytaniach retorycznych z 31,2-4, refleksjach (np. nad
mechanizmem prowadzcym do grzechu; 31,1.7) itd. (zob. powyej i G. Fohrer, KAT, s.428n; D.J.A.
Clines, M.B. Dick, Job 31, s.40nn, ktry przypuszcza, e elementy mdrociowe zagociy w
lubowaniu za porednictwem tzw. liturgii wejcia z Ps 15; 24; H. Strauss, ktry ostatecznie definiuje
rozdz.31 jako zapewnienie o niewinnoci w formie uroczystego przeklestwa [ta cz nazwy bazuje na
E. Kutsch, Unschuldsbekenntnis, s.320] na podstawie aktualnej, mdrociowej refleksji nad Tor;
s.184). Mamy zatem do czynienia z kompozycj literack, w ktrej zapewnienia o niewinnoci, gwnie
w formie samoprzeklestwa, maj ostatecznie przed sdem potwierdzi niewinno Hioba i zmusi jego
boskiego Przeciwnika do reakcji (31,35).
555
Multiplicativa; W. Gesenius, Grammatik, 134r. Uszeregowanie liczebnikw tworzy figur stylistyczn (znan z tzw. przypowieci liczbowych), suc wyraeniu pewnej, niedajcej si dokadnie okreli
liczby (= wielokrotnie); W. Gesenius, Grammatik,134s; R. Gordis, Job, s.466; H. Strauss, BK, s.343.
2
Korekta czasownika na hnv2 q. (= powtarza) jest zbdna i nie znajduje powiadczenia w wiadectwach
tekstowych; wbrew G. Fohrerowi (KAT, s.532); zob. R. Gordis, Job, s.466; H. Strauss, BK, s.343.
3
W tym znaczeniu czasownik ten jest antonimem dbk (por. 19,9; 29,20); zob. C.A. Keller, Art. llq,
THAT II, 642; H. Strauss, BK, s.374.
4
Tak G. Fohrer, KAT, s.533, ktry przywouje do tego Rdz 32,11; Wj 3,11; Iz 6,5 i Jr 1,6.
5
G. Fohrer, KAT, s.533.
6
Inaczej i cakowicie nieprzekonujco G.Y. Glazov, The significance of the hand on the mouth gesture
in Job xl 4, s.35nn.
7
Negatywnie na to pytanie odpowiada np. V. Maag, Hiob, s.196 przyp.633.
8
N.C. Habel, Das Urteil Gottes, s.392nn.
9
H. Strau, Juridisches im Buch Hiob, s.87.
10
Tak H. Strauss, BK, s.374n.
556
Komentarz
sdowych) pyta (38,5nn). By moe obie interpretacje nie konkuruj tutaj ze sob: Hiob
nie moe odpowiedzie na Boe pytania, wykaza si mdroci, co pociga za sob jego
wycofanie si ze sporu sdowego z Bogiem (co przypominaoby 9,3.12). Pytaniu
retorycznemu towarzyszy w paralelnej linii gest kadzenia rki na ustach, oznaczajcy
powstrzymanie si od mwienia, milczenie (21,5 i podobnie w 29,9)11 i wyraajcy
zadziwienie, strach, a moe przede wszystkim szacunek12. W obliczu Stwrcy dalsze
mwienie wydaje si Hiobowi niemoliwe, nierozsdne.
40,5 Hiob ju wielokrotnie zabiera gos (rbd pi. moe odnosi si do skargi na swj
los jak w 7,11 oraz toczenia sporu sdowego jak w 9,33 i 10,1; 13,3.7.13.22, a take sporu
mdrociowego w 16,4.6), wznoszc do lub przed Bogiem skarg na swoj niedol,
dopominajc si uznania swojej niewinnoci. Po Boym wystpieniu nie ma ju nic do
powiedzenia, nie moe udzieli adnej odpowiedzi (hn[; zob. 9,3; 13,22 itp.; w Hi jest to
gwnie sdowy termin, ale zob. te 30,20) ani dalej mwi (@sy hi.). Hiob musi
zrezygnowa ze swojej skargi czy toczonego sporu mdrociowego lub/i sdowego 13. Ale
czy to oznacza, e wycofuje si i uznaje swoje wypowiedziane w cierpieniu sowa za
bdne, wynik grzesznego zaufania samemu sobie14? W reakcji na Bo mow uznaje
swoj mao, brak waciwego rozeznania z powodu ograniczonych moliwoci
poznawczych15. Nie moe odpowiedzie Bogu, Jego potga i mdro go przerasta. Nie
ma nic do dodania. Milczenie jest przyznaniem racji16, wyrazem mdroci, roztropnoci
(Prz 10,19b; 11,12b; 13,3a; 17,27; 21,23)17 czowieka, ktry potrafi zaakceptowa
waciwe stwierdzenia rozmwcy18. To pociga konsekwencje dla jego denia do
spotkania z Bogiem przed sdem19. Czy uznaje si winnym i podwaa swoje wczeniejsze
przekonanie o swojej prawoci i bogobojnoci?
11
557
Q i Vrs powiadczaj zgodnie 1. os. sg. Jak si wydaje, K jest pozostaoci po dawnej ortografii (W.
Gesenius, Grammatik, 44i i komentarze, np. G. Fohrer, KAT, s.532), a zdaniem H. Straussa (BK,
s.347n) by moe po odmiennym ujciu tekstu: Przecie wiesz, e wszystko moesz. Cho lekcji K nie da
si cakowicie wykluczy, to wiadectwa ka przyj 1. os.
2
Tak rcb3 oddaje HAL; G. Fohrer, KAT, s.527; Cz. Jakubiec, PST, s.240 i G. Za R. Gordis, Job, s.491
i H. Strauss, BK, s.336 tumacz: nic nie moe ci przeszkodzi. Zob. te W. Gesenius, Grammatik,
133d.
3
Bardzo podobne pytanie retoryczne znajdujemy w 38,2, tak e linia ta bywa wykrelana jako glosa
cytujca z niewielkimi zmianami 38,2 (G. Fohrer, KAT, s.532 i in.); zob. poniszy komentarz.
wiadectwa najczciej powiadczaj t lini, cho w G i niektrych Mss dodano za 38,2: sowami (H.
Strauss, BK, s.348). Wprawdzie cytat Hioba pomija !yLimBi . z 38,2, ale czasownik dgn hi. w nastpnym
zdaniu stanowi jego ekwiwalent.
4
~l[2 (hapaxl., chyba e bra go pod uwag rwnie w 6,16) w hi. = by, sta si zaciemnionym,
czarnym, gwnie w oparciu o ug. lm (HAL). Ale w gr moe wchodzi rwnie ~l[1, w hi. = ukry;
przemilcze; zamkn oczy; tak tumacz G. Fohrer, KAT, s.532; R. Gordis, Job, s.491; H. Strauss, BK,
s.336.
5
C. Westermann, Der Aufbau, s.124n zmienia czasownik na 2. os. sg. (z suf. 1. os.) oraz uzupenia w
oparciu o G tAldoG.: wielkie ogosie mi, co w rzeczywistoci nie pokrywa si z tekstem G, ktry jest
parafraz (zob. H. Strauss, BK, s.348).
6
Zdanie podrzdne (z pocztkowym al{w>); W. Gesenius, Grammatik, 156f.
7
Do tumaczenia tego ptp. ni. z przyimkiem !mi zob. HAL. Przyimek ten zdaniem H. Straussa (BK,
s.336.348) oddziela osob, do ktrej si odnosi, od rzeczy opisanej tym ptp. (tumaczy: poza mn). Ptp.
jest postrzegane jako dopenienie czasownika dgn hi.; komentarze: G. Fohrer, KAT, s.351; R. Gordis,
Job, s. 491; G. Ravasi, Hiob 2, s.567; H. Strauss; inaczej Cz. Jakubiec, PST, s.240.
8
wiadectwa powiadczaj istnienie tego wiersza, cho w G miano problemy z jego zrozumieniem i
zmieniono jego wymow (por. H. Strauss, BK, s.348). Zob. poniszy komentarz.
9
Rzeczownik [m;ve (= wiadomo) z !z<ao to pogoska (Ps 18,45; por. 2 Sm 22,45); HAL.
10
Wprawdzie czasownik [mv z dopenieniem w acc. mona by te tumaczy przysuchiwa si komu
czy wysucha kogo, ale najlepiej jak w 28,22 jest odda je w zwykym sensie suchania o czym (zob.
HAL); tak te G. Fohrer, KAT, s.531; R. Gordis, Job, s.491; Cz. Jakubiec, PST, s.241; H. Strauss, BK,
s.336.
558
Komentarz
11
Poniewa brak jest dopenienia, nie wiadomo, co Hiob dokadnie odrzuca czy potpia (sam1): to, co
wczeniej powiedzia (HAL; Prparation, s.164 przyp.2; G. Fohrer, KAT, s.531) czy samego siebie (tak
G i V oraz J.E. Hartley, NIC, s.535; H. Strauss, BK, s.336; za R. Gordis, Job, s.492 dopuszcza obie
moliwoci rozumienia tego stwierdzenia). Czasami przyjmuje si tutaj sam2=ssm (= rozpywa si,
rozlewa; por. HAL); tak G. Hlscher, HAT, s.96; Cz. Jakubiec, PST, s.240; H. Simian-Yofre, Art. ~xn,
TWAT V, 376; Th. Krger, Did Job Repent?, s.225 (ktry przedstawia rne jzykowe moliwoci
tumaczenia wiersza wraz z rnymi interpretacjami w Vrs; s.218nn), co nie jest zbyt przekonujcym
rozwizaniem (susznie J.B. Curtis, On Jobs Response to Yahweh, s.503).
12
Biorc pod uwag starotestamentowe uycie wyraenia rp,aew" rp'[' oraz Vrs (z wyjtkiem V, w ktrej
dosownie oddano TM), mowa jest o ludzkiej kondycji, a szersze uzasadnienie dla takiego rozumienia
przyimka na podstawie starotestamentowego uycia czasownika ~xn w poczeniu z l[; dostarcza Th.
Krger, Did Job Repent?, s.224; tak te J.B.Curtis, On Jobs Response to Yahweh, s.501 (z powodu); H.
Strauss, BK, s.387; podobnie M. Witte, Vom Leiden, s.176 (ktry przyjmuje kauzatywne znaczenie
przyimka: poniewa jestem z prochu i popiou); inaczej G. Hlscher, HAT, s.96; G. Fohrer, KAT, s.531;
R. Gordis, Job, s.491: w prochu i popiele.
13
A poza tym jedynie pi. w Iz 22,10; Jr 51,33; HAL. Zwizek z Rdz 11,6 jest oczywisty; zob. R. Gordis,
Job, s.492; H. Strauss, BK, s.386. Do Rdz 11,6 C. Westermann, Genesis 1, s.733n.
14
M. Sb, Art. lb'n," THAT II, 27.
15
W Ps 21,12; 139,20 skierowane przeciwko Bogu.
16
Zob. C. Westermann, Genesis 1, s.734.
17
Zob. G. Fohrer, KAT, s.534 (oddaje si Bogu w zaufaniu); H. Strauss, BK, s.386.
18
Tak Cz. Jakubiec, PST, s.240.
559
H. Strauss, BK, s.386. Nowe wnioski pynce z mw Boych zakadaj te interpretacje G. Fohrera
(KAT, s.533n); Cz. Jakubca, (PST, s.240n).
20
G. Fohrer, KAT, s.533 chce interpretowa wypowiedziane tu sowa Hioba w wietle 19,25, tak e
Hiob miaby wyraa przekonanie i ufno w Bo pomoc, oddajc si w Boe rce. Ale Hiob nic o
ufnoci w Bo pomoc tutaj nie mwi.
21
Podobnie zdanie oponenta Hiob przywouje rwnie w 21,19, tam jednak by je potem odrzuci (R.
Gordis, Job, s. 492).
22
Zob. H. Strauss, BK, s.386. Tak samo w caej dialogowej czci mwicy nie odnosili si jedynie do
sw swego bezporedniego przedmwcy.
23
H. Strauss, BK, s.386.
24
Tak H. Strauss, BK, s.386.
25
H. Strauss, BK, s.356.386.
26
Zob. H. Strauss, BK, s.356.
27
M. Witte, Zeichen, s.739 kojarzy uycie tutaj tego czasownika z 31,37, ale jego dopenienie jest
zupenie inne, nie jest nim wasna prawo, lecz cudowny porzdek wiata.
28
O braku swej mdroci Hiob mia informowa we wtrnych rozszerzeniach: 6,13; 26,3; 28,23-27; zob.
te 12,13.16 oraz Cz 2 (1.15.2).
560
Komentarz
ktre s nieosigalne dla ludzkich zdolnoci poznawczych (jak w 9,10; 5,9; 37,5.14; por.
te Ps 131,1; 139,6)29. Przewyszaj wic Hioba i pozostaj poza jego zasigiem (yNIM,mi)30.
42,4 Poniewa ju w poprzednim wierszu Hiob przytoczy Boy zarzut pod swoim
adresem, a teraz jego sowa pokrywaj si czciowo z wezwaniem z mw Boych
(34,4b=38,3b=40,7b), to najpewniej drugi raz mamy do czynienia z cytatem. Po 40,4n i
42,3 nie jest moliwe, by Hiob ponownie zgasza gotowo do przemawiania i stawiania
Bogu pyta, wzywajc Boga do reakcji na nie31. Cytat zosta poprzedzony fikcyjnym32
Boym wezwaniem do suchania tego, co Bg chce i ma teraz do powiedzenia.
Rozszerzenie cytatu by moe bazuje jzykowo na 21,2n czy 33,3133. Dotychczas Hiob
mia sporo do powiedzenia (zob. rbd pi. w 40,534), domagajc si od Boga odpowiedzi
(zob. zw. 13,22; 31,3535), a na pocztku swej mowy Bg mia wezwa Hioba do
odwrcenia tej sytuacji: Bg mia mwi (z emfatycznym zaimkiem osobowym ykinOa',
ktremu na kocu linii odpowiada suf. czasownikowy, chiastycznie usytuowany?), a Hiob
uwanie sucha pyta, ktre chcia mu zada (lav; zob. 12,736), by potem podzieli si
swoj wiedz, poinformowa Boga ([dy hi.; zob. 10,2; 13,22, gdzie Hiob wzywa Boga do
ujawnienia jego wystpkw; te w 26,3). Druga linia cytuje 38,3(b)=40,7(b). W obu
swoich mowach Bg wzywa Hioba do gotowoci (sformuowanie w 38,3a=40,7a jest
najprawdopodobniej metafor, pochodzc z jzyka militarno-wojennego)37, by udzieli
odpowiedzi na stawiane pytania. Denie Hioba do rozprawy sdowej z Bogiem, zostao
przeksztacone w spr o porzdek i funkcjonowanie wiata, w ktrym Hiob mia dosta
moliwo zajcia stanowiska i pouczenia Boga. Jak atwo si domyli, Hiob nie jest w
stanie temu sprosta i odpowiedzie na stawiane w mowach Boych pytania. Czytelnik
moe si spodziewa, e Hiob zaraz ustosunkuje si do tego wezwania.
29
561
42,5 Wyraenie usysze (ponownie [mv) jedynie jako sown wiadomo pojawia si
w ST jeszcze w Ps 18,45 (i 2 Sm 22,45, ale nie z rzeczownikiem [m;ve, lecz z inf.), gdzie
obce narody posusznie korz si i su krlowi (w 2 Sm Dawidowi) jedynie w oparciu o
tak zasyszan wiadomo38, oraz w 28,22. Dotychczas Hiob wiedzia o Bogu tylko z
takich zasyszanych wiadomoci, jego wiedza i rozeznanie byy wic ograniczone39.
Jednak sytuacja ulega zasadniczej zmianie (hT'[;w>, zob. 30,1.8.16) w wyniku mw Boych,
ktre w swoich wprowadzeniach 38,1 i 40,6 zostay scharakteryzowane jako Boe
objawienia, teofanie (do hr'[;s. zob. Ez 1,4)40. To nowe dowiadczenie Hiob opisuje jako
ogldanie Boga wasnymi oczyma, co oznacza osobiste dowiadczanie (zob. 21,20; 29,11;
Pwt 4,9; 1 Krl 10,7; Jr 20,4) Boej obecnoci, bezporedni kontakt z Bogiem (Lb 14,14; Iz
6,5; Iz 52,7; te Iz 33,17)41, ktrego zgodnie z 19,27 Hiob oczekiwa42. Hiob nie tyle
odnosi si teraz do treci mw Boych (jak w 42,3: tAal'p.n)I , ile do samego faktu osobistego
spotkania43. Hiob wobec takiego nowego, gbszego poznania musi dokona radykalnej
rewizji swojego stanowiska44 (zob. 42,6 i 3b). Ale jego yciowa sytuacja, jak mona
odgadywa, si nie zmienia45.
42,6 Hiob wyciga wniosek (!Ke-l[;; por. !kEl' w 42,3b) ze swego nowego dowiadcze46
nia . Czasownik sam (zob. 7,16; 9,21; dalej take w 19,18; 30,1; 31,13) tylko ten jeden
raz zosta uyty bez dopenienia (poza inf. abs. w Tr 3,45)47. Jego znaczenie podstawowe
to nie chcie mie nic wsplnego z, ale moe mie wiele rnorodnych niuansw
znaczeniowych. Dominuje mocno wewntrzny (subiektywny) wymiar niemoliwoci
identyfikowania si z czym48. Hiob, stajc niejako po stronie swojego Stworzyciela,
38
Zob. H.-J. Kraus, Psalmen I, s.148n. F.-L. Hossfeld, E. Zenger, Die Psalmen I, s.128. W psalmie tym
mamy rwnie do czynienia z teofani, ktra niesie ocalenie sprawiedliwemu (18,8nn); zob. F.-L.
Hossfeld , E. Zenger, Die Psalmen I, s.119nn. Wyraenie ma konotacj syszenia z oddali (dystans
przestrzenny) i samo w sobie nie ma wydwiku pejoratywnego; H. Strauss, BK, s.348.
39
G. Fohrer, KAT, s.534n sdzi, e za tak wiadomoci kryj si przekazy tradycji (te A. Weiser,
ATD, s.261n), ktre s informacjami niejako z drugiej rki (zob. Ps 44,2 i 2 Sm 7,22). Miaa si na ni
skada nauka o odpacie i dlatego okazaa si mylca. Jednak takie doprecyzowanie nie jest moliwe z
oparciu o duo oglniej sformuowane sowa Hioba. Stosunkowo rzadko w ST wyrnia si syszenie
uszami jako poledniejszy rodzaj poznania ni widzenie oczyma (zob. 13,1; por. te np. Ps 48,9).
40
Zob. G. Fohrer, KAT, s.498n (tam szereg odnonikw); H. Strauss, BK, s.356.387 (ktry mowy Boe
postrzega w podwjnym wymiarze teofanii i dialogu).
41
Zob. C. Westermann, Der Aufbau, s.127. N.C. Habel, Das Urteil Gottes, s.396 uwaa, e nie moe
chodzi o dosowne ogldanie Boga, lecz poznanie Boej obecnoci. Jednak takie rozrnienie nie
wydaje si przekonujce.
42
A. Weiser, ATD, s.262.
43
Zob. G. Fohrer, KAT, s.535.
44
H. Strauss, BK, s.387.
45
G. Fohrer, KAT, s.535.
46
Zob. Cz. Jakubiec, PST, s.241; H. Strauss, BK, s.387.
47
Zob. H. Wildberger, Art. sam, THAT I, 879nn.
48
H. Wildberger, THAT I, 879nn. Za S. Wagner, Art. sa;m', TWAT IV, 618nn uwaa, e znaczenie
podstawowe trudno ustali, bo decyduje o nim kadorazowy kontekst. Ale i on podaje, e opisuje przede
wszystkim subiektywny stosunek do jakiej rzeczy czy osoby (kryteria wynikaj z kontekstu). Gdy
czowiek jest podmiotem, to w zdecydowanej wikszoci miejsc chodzi o odrzucenie Boga (Jego sowa,
przykaza, prawa albo Jego kierownictwa i darw).
562
Komentarz
49
S. Wagner, TWAT IV, 627; H. Strauss, BK, s.387 i R. Gordis, Job, s.573. I. Willi-Pein, Hiobs
Wiederruf?, s.288 dopowiada, e chodzi o brak zainteresowania wasnym yciem.
50
Poza analizowanym wierszem w Hi zawsze w pi.; SESB.
51
H.J. Stoebe, Art. ~xn, THAT II, 63nn.
52
I. Willi-Pein, Hiobs Wiederruf?, s.283.
53
Tak te komentarze, zw. H. Strauss, BK, s.387; podobnie Cz. Jakubiec, PST, s.241 i in. Czasownik
w ni. moe te oznacza da si pocieszy lub uspokaja si (H.J. Stoebe, THAT II, 63n; zw. H.
Simian-Yofre, Art. ~xn, TWAT V, 376n), co miaoby wskazywa, e Hiob da si pocieszy i rezygnuje
ze swojej dalszej aoby (tak D. Patrick, The Translation of Job 42,6, s.370n; W.A.M. Beuken, Jobs
Imprecation, s.43 i ostatecznie I. Willi-Pein, Hiobs Wiederruf?, s.290), ale w powizaniu z poprzedzajcym czasownikiem trzeba go rozumie jako wyraz zmiany postawy Hioba, ktra bliska byaby temu, co
nazywa si skruch.
54
Zob. H. Strauss, BK, s.387.
55
Tak A. Weiser, ATD, s.262; Cz. Jakubiec, PST, s.240n; J.E. Hartley, NIC, s.537 (Hiob wycofuje si
ze swego zapewnienia o niewinnoci); S. Wagner, TWAT IV, 627 (sam jest terminem pozytywnie
ocenianej pokuty); M. Witte, Vom Leiden, s.177, ktry sam i ~xn uwaa za terminy hamartiologiczne; o
grzesznej winie mwi te H.J. Stoebe, THAT II, 65. Zastrzeenie do takiego ujcia zgaszaj m.in. H.
Simian-Yofre, TWAT V, 376n, cho jego interpretacja w sensie odnalezienia spokoju nie jest
przekonujca ju choby z powodu treci drugiego, paralelnego pwiersza; J.B. Curtis, On Jobs
Response to Yahweh, s.499n; Th. Krger, Did Job Repent?, s.226.
56
H.H. Rowley, The Book of Job and its Meaning, s.160.
57
Tak L.J. Kuyper, The repentance of Job, s.91nn; G. Fohrer, KAT, s.535n i in.
58
E.J. van Wolde, Job 42,1-6: The Reversal of Job, s.248nn (wewntrzna przemiana Hioba). Zob. te
Cz. Jakubiec, PST, s.241n; R.E. Murphy, Odpowiedzi, s.93n. Na pewno nie ma adnego powodu, by
dopenieniem uczyni Boga, do czego sprowadza si propozycja J.B. Curtisa (On Jobs Response to
Yahweh, s.503nn).
563
aobnym (Ez 27,30) czy samoponienia59, to oba pojcia razem wystpuj jeszcze
jedynie w wypowiedziach o sabej i przemijalnej kondycji czowieka, stojcego wobec
potnego Boga (30,19; Rdz 18,27; Syr 10,9; 17,32)60. Wydaje si wic mao
prawdopodobne, by wyraenie miao oznacza w pierwszym rzdzie pokut Hioba 61, czy
raczej unienie si przed Bogiem, lecz podkrela sabo Hioba, przynalen jego ludzkiej
kondycji62. Ludzka sabo czy mao (40,4) jest przyczyn skruchy Hioba (gramatycznie
wyraenie z l[; trzeba postrzega jako dopenienie czasownika ~xn ni.63). Hiob po
spotkaniu z Bogiem, dziki ktremu zyska nowe poznanie wynikajce z ogldania Boga,
w peni uwiadamia sobie to, kim jest saby i niedysponujcy prawdziw mdroci
czowiek przed Bogiem. Wprawdzie ze swojej ludzkiej kondycji zdawa sobie spraw ju
wczeniej (30,19), ale teraz nie prowadzi go to do protestu przeciwko Boemu
niezrozumiaemu okruciestwu, lecz do ukorzenia si przed Bogiem i zaprzeczeniu
samemu sobie (por. 9,2; 14,4). O ile w pierwszej odpowiedzi (40,4n) narzuci sobie
milczenie w przeciwiestwie do wczeniejszego nierozsdnego mwienia (por. te 42,3),
to teraz wycofuje si z tego, co mwi o Boym dziaaniu czy zaniechaniu (42,2), o
porzdku cudownie stworzonego przez Boga wiata (42,3b). Pozostaje mu okaza skruch
i odrzuci samego siebie, opowiadajc si po stronie Boga. Odpowiedzi na tajemnic
cierpienia prawego czowieka staje si odrzucenie przez niego samego siebie i ukorzenie
si przed Bogiem.
Czasami uwaa si, e milczenie Hioba (40,4n) i ukorzenie si przed Bogiem (42,6)
jest wynikiem spotkania z Bogiem (teofanii; zob. 38,1), ktre stawia pod znakiem
zapytania jego egzystencj i otwiera now drog do Boga64. Hiob jednak swoje milczenie
uzasadnia wpierw niemonoci odpowiedzenia Bogu ze wzgldu na swoj ludzk
ograniczono (40,4n; 42,3b). Dopiero w 42,5 wskazuje na gbszy rodzaj poznania Boga
oparty na osobistym spotkaniu z Nim. Czy elementem tego nowego dowiadczenia nie
byy te Boe sowa? Trudno byoby zaakceptowa interpretacj, w ktrej tre Boych
mw nie ma de facto adnego znaczenia, a jedynie sam fakt teofanii (wtedy rozdz.38-41
mona by zredukowa do 38,1 i 40,6)65. Teofania i Boe sowa s powodem tego, e Hiob
uznaje swoj mao wobec Boej potgi i mdroci66.
59
Tak E. Kutsch, Trauerbruche, s.90nn; I. Willi-Pein, Hiobs Wiederruf?, s.287. Zwizkom z tymi
rytami czasownika ~xn ni. zaprzecza z kolei H. Simian-Yofre, TWAT V, 376.
60
H. Strauss, BK, s.387 i SESB.
61
Tak G. Fohrer, KAT, s.536.
62
J.B. Curtis, On Jobs Response to Yahweh, s.499n; H. Strauss, BK, s.387; M. Witte, Vom Leiden,
s.176n; R.E. Murphy, Odpowiedzi, s.94.
63
Zob. powysz uwag do tumaczenia i I. Willi-Pein, Hiobs Wiederruf?, s.283 (cho nieco inaczej na
s.287).
64
G. Fohrer, KAT, s.532; M. Oeming, Hiobs Weg, s,117n. Z kolei C. Westermann, Der Aufbau, s.126
sdzi, e wynika ono po prostu z faktu, e Bg w ogle odpowiedzia Hiobowi.
65
Jak chciaby C. Kuhl, Literarkritik, s.270, ktry uwaa mowy Boe za wtrne; zob. Cz 2 (2.2).
66
H.H. Schmid, Wesen und Geschichte, s.184 podkrela, e nie sam fakt teofanii, lecz jej poselstwo stoi
w centrum. H.-J. Hermisson, Zur Schpfungstheologie der Weisheit, s.283n uwaa, e tre mw
564
Komentarz
Tak w przypadku pierwszej, bardzo krtkiej odpowiedzi Hioba (40,4n), jak i drugiej nie da si
mwi o strofach. Wprawdzie P. van der Lugt, Rhetorical Criticism, s.407nn dzieli drug z nich na dwie
strofy (42,2-3/4-6), dziki czemu rozpozna istnienie dwch wnioskw wynikajcych z mowy i
spotkania z Bogiem, ale jednoczenie zatar jej trjczonowo. Na strofy dzieli obie odpowiedzi Hioba,
poczone w jedn cao i pozbawione cytatw (42,3a.4) G. Fohrer, KAT, s.532n. Konstruujc jedn
odpowied w taki sam sposb jak G. Fohrer, M. Witte, Vom Leiden, s.175nn odkrywa w niej
stylistyczny megachiazm (40,4+42,6/40,5+42,5/42,2.3b), w ktrym konstatacja wasnej saboci (40,4a)
odpowiadaaby byciu prochem i popioem (42,6b), milczenie (40,4b) odwoaniu wczeniejszych sw
(42,6a), wczeniejsze nierozsdne mwienie (40,5) ograniczonemu poznaniu na podstawie syszenia
(42,5), a brak mdroci Hioba (42,3b) (kontrastowo) Boej mdroci i potdze (42,2). Uomno takiej
hipotezy jest wyrana, bo w jaki sposb sensownie oddziela 40,4 od 40,5?
Uwagi o gatunku (i motywach). W odpowiedziach Hioba dominuj elementy mdrociowe, takie jak
sownictwo odwoujce si do prowadzenia sporu (40,4n; 42,4); kwestia poznania, planw i zamiarw
(42,2n); lad po przypowieciach liczbowych (40,5); przytaczanie opinii oponenta, by nastpnie si do
niego odnie (42,3.4-5); sabo czowieka (40,4a i 42,6; do tego por. te Rdz 18,27). Jednoczenie
niektre sowa, w szczeglnoci w 40,4n, mog mie sens sdowy (tak G. Fohrer, KAT, s.532, ktry
odnajduje go rwnie w 42,6 w oparciu o buddyjskie paralele; H. Richter, Rechtsleben, s.126). 42,2.3b
przywodz na myl hymn (C. Westermann, Der Aufbau, s.125). Motyw teofanii i skruchy moe
wywodzi si z profetyzmu, z ktrym moe si czy ponadto poznanie sabej, uomnej kondycji
czowieka. Za z Ps 18 (Hi 28,22) pochodzi przypuszczalnie wyraenie jedynie ze syszenia (G. Fohrer:
odrzucenie poznania mdrociowego).
Boych jest tylko czci odpowiedzi, ktrej drugim koniecznym elementem jest obca tradycjom
mdrociowym teofania. Zob. te I. Mllner, Erkenntnis im Gesprch, s.178.
565
JAKUB SLAWIK
Spis treci
571
571
575
581
583
583
583
584
590
590
590
597
597
598
602
602
604
610
610
613
622
622
625
635
635
637
642
642
644
646
646
650
654
654
656
667
667
668
672
569
Spis treci
570
672
673
679
679
684
691
691
697
704
704
705
709
709
714
718
718
719
722
724
729
730
737
740
742
768
791
Wstp
0. WSTP
0.1. Przedmiot bada
Obszerna Ksiga Hioba, liczca 42 rozdziay, mieci w sobie wrcz nieprzebran ilo
problemw egzegetycznych, poczynajc od powanych trudnoci tekstowych (zob. Cz
1). Z ca pewnoci naley do najtrudniejszych ksig Starego Testamentu. Dla kadego
egzegety stanowi wielkie wyzwanie.
Do najwaniejszych kwestii spornych zaliczy trzeba pytanie o integralno literack
Ksigi Hioba. Problemy literackokrytyczne narzucaj si bowiem ju przy jej pobienej
lekturze. Hiob z pasj podwaa funkcjonowanie zasady, zgodnie z ktr los czowieka
zaleny jest od jego postpowania, tak e sprawiedliwych miaoby spotyka dobro, a
niegodziwcy mieliby odbiera zawsze zasuon kar (np. 21,7nn). Nauka ta suy
przyjacioom, by oskara go o nieprawo, bo skoro spady na niego tak straszne
nieszczcia, to mona ich zdaniem nieomylnie wnioskowa, e musia dopuci si
(strasznego) grzechu czy grzechw (4,7; 8,6.20; 22,4nn itp.). Hiob jednak temu
zdecydowanie zaprzecza, twierdzc, e jest ofiar Boej wrogoci (np. 6,4). Jest
przekonany, e Bg doskonale wie o tym, e jest bez skazy (10,7), a jego postpowanie
jest nienaganne (zw. 31,1nn). Jest wic obiektem zupenie niezrozumiaego Boego
karania (10,2nn). Jednoczenie Hiob miaby twierdzi, e kara nieuchronnie spada na
niegodziwych (24,18-24; 27,13-23). Z prologu czytelnik dowiaduje si, e jego dzieci
gin w tragicznych okolicznociach (1,19), ale w 19,17 Hiob miaby mwi o odrazie,
jak budzi u swoich dzieci. Dochodzc do 42,7, czytamy: A po tym, jak powiedzia JHWH
sowa te do Hioba..., cho wiersz ten poprzedzaj nie sowa Boe, ale Hioba (42,1-6).
Analogiczn sytuacj spotykamy te w 40,1. Nie da si wic pomin oczywistego
problemu niejednolitoci literackiej ksigi i nie moe dziwi fakt, e zoono literacka
ksigi jest omawiana we wstpach do ST1. Za wtrne rozszerzenia uchodz przede
wszystkim mowy Elihu z rozdz.32-37 i poemat o mdroci z rozdz.28. Ponadto
wtpliwoci budz mowy Boe z rozdz.38-412, a zwaszcza bardzo problematyczny trzeci
cykl mw (rozdz.[21;] 22-31)3. Nie bez znaczenia jest przy tym oglna budowa Hi, ktra
na pierwszy rzut oka wyglda na wyjtkowo przejrzyst i schematyczn. Otwiera j
narracyjny prolog (rozdz.1-2), po ktrym nastpuje caa seria dialogowych, poetyckich
mw, ktre mona podzieli na trzy serie czy cykle. Na pocztku znajdujemy zorzeczenie
Hioba z rozdz.3, ktre uruchamia reakcj jego przyjaci. Nastpne mowy uszeregowane
zostay w ten sposb, e kolejni przyjaciele przemawiaj na zmian z Hiobem. I tak w
1
W.H. Schmidt, Wprowadzenie, s.280; R. Smend, Entstehung, s.202nn; H.D. Preu, Einfhrung, s.82nn;
L. Schwienhorst-Schnberger w E. Zenger, Einleitung, s.302n; T. Brzegowy, Pisma mdrociowe, s.83;
J. Warzecha, Czowiek przed niepojtym Bogiem, s.73nn.
2
Zob. J. van Oorschot, Grenze, s.2nn i szeroko przedstawiona przez niego historia bada.
3
H.D. Preu, Einfhrung, s.77nn; R. Smend, Entstehung, s.204n. Rne rozwizania szeroko relacjonuje M. Witte, Vom Leiden, s.7nn.
571
Wstp
572
Wstp
H. Lamparter, BAT, s.22 (problem literackokrytyczny ma by dla interpretacji wtrny); R. Gordis, Job
(cho nie unika poruszania tej kwestii w komentarzu do poszczeglnych wierszy i w kocowych Notes,
s.517nn); N.C. Habel, OTL, s.25nn, zw. s.37; D.J.A. Clines, WBC, s.lvinn (poza mechanicznymi
przesuniciami partii tekstw w procesie ich przekazu liczy si te z tym, e Hi poddana bya rnym
ingerencjom, ale mimo to lepiej wykada j jako cao) i in. (zob. literatura przywoana w kolejnych
rozdziaach).
9
Frage und Antwort, s.10nn; Theologie im Streitgesprch, s.11nn.
10
Job, s.41nn (zw. s.54n).
11
Auge, s.28nn.46nn.
12
Przykadem moe by J.G. Janzen, Job, s.168nn i jego interpretacja 24,13-24.
573
Wstp
13
574
Wstp
575
Wstp
przyczyn, takich jak problemy powstae w trakcie przekazu tekstu, ktre nawietla i
prbuje rozwiza krytyka tekstu, przejcie przez autora znanego mu wczeniejszego,
utrwalonego dobra, na ktre mog skada si formuy i gatunki literackie opisywane
przez morfokrytyk oraz motywy i tradycje, ktrymi zajmuje si historia tradycji 23.
Trudnoci w lekturze tekstw mog te wynika po prostu z niedostatecznej wiedzy 24,
niewaciwego rozumienia sw i wyrae. Analiza literackokrytyczna i redakcyjnokrytyczna nie moe si oby bez tych pozostaych metod egzegetycznych, ktre maj
zabezpiecza jej wyniki25. Temu celowi moe te suy signicie po niektre z metod
synchronicznych, ktre w ograniczonym wymiarze s integrowane z metod historycznokrytyczn26. Analiza integralnoci nie moe by wic wyizolowanym procesem
badawczym, lecz jest skazana na wspzaleno z pozostaymi metodami z rodziny
historyczno-krytycznej. Std Cz 1 studium zawiera obszerny komentarz (wraz z
tumaczeniem), ktry stanowi baz dla rozwaa literackokrytycznych w Czci 2 oraz
ogranicza hipotetyczno ich wynikw. Starano si w nim uwzgldni cae spektrum
metody historyczno-krytycznej, tj. krytyk tekstu, morfokrytyk, histori tradycji, jak i
bra pod uwag (szeroko pojt) retoryk biblijn27 czy elementy analizy narratologicznej
(cho w bardzo ograniczonym zakresie)28.
Stosowanie krytyki literackiej powizanej z histori redakcji pozostaje koniecznoci
badawcz. Rne spotykane w tekstach ST zakcenia bez wzgldu na to, jak si je
nazwie mona bez trudu odnale take w Hi. Cho posugiwanie si obiema metodami
wie si z pewn hipotetycznoci, nie istnieje inny sposb analizowania zakce, ktre
nie znajduj wyjanienia przy pomocy innych metod historyczno-krytycznych29. Nie
oznacza to oczywicie, e nie s moliwe inne podejcia, sposoby czytania i analizy
tekstu30, ktre programowo odrzucaj zajmowanie si aspektem diachronicznym, ale
23
Na to wzajemne powizanie metod wskazuje m.in. O.H. Steck, Exegese, s.49.55n; S. Kreuzer i in.,
Proseminar I, s.55 czy te H. Zimmermann, Neutestamentliche Methodenlehre, s.80.
24
O.H. Steck, Exegese, s.45.
25
Konieczno takiej kontroli podkrela K. Koch, Was ist Fromgeschichte?, s.696; K. Berger, Exegese
des Neuen Testaments, s.28nn.
26
Synchroniczne podejcia (oczywicie nie wszystkie) uwzgldnia si w rnym rozmiarze przy analizie
tekstu: H. Utzschneider, S.A. Nitsche, Arbeitsbuch literaturwissenschaftliche Bibelauslegung, s.59nn; J.
Slawik, Ezgegeza, s.41; S. Kreuzer i in., Proseminar I, s.49nn; Th. Sding, Ch. Mnch, Klucz do
zrozumienia Nowego Testamentu, s.28nn; K. Berger, Exegese des Neuen Testaments, s.11nn; W. Egger,
Methodenlehre zum Neuen Testament, s.160. W poczeniu z krytyk literack zastosowanie mog mie
metody synchroniczne, ktrych zaoenia nie zaprzeczaj moliwoci powstawania tekstw w duszym
procesie historycznym.
27
Zob. R. Meynet, Wprowadzenie do hebrajskiej retoryki biblijnej; R. Alter, The Art of Biblical Poetry
czy te L.A. Schkel, A Manual of Hebrew Poetics.
28
Zob. R. Alter, The Art of Biblical Narrative; M. Gowiski (red.), Narratologia; A. Burzyska, M.P.
Markowski, Teorie literatury XX wieku, s.288nn; E. Glich, Erzhlen aus konversationsanalytischer
Perspektive. Versuch einer Synthese.
29
O niemonoci porzucenia diachronicznej analizy procesu powstania tekstw H. Utzschneider, S.A.
Nitsche, Arbeitsbuch literaturwissenschaftliche Bibelauslegung, s.230.
30
O wieloci moliwych podej metodycznych do tekstu A. Burzyska, M.P. Markowski, Teorie
literatury XX wieku.
576
Wstp
A nie tam, gdzie to jest moliwe O.H. Steck, Exegese, s.55; zob. te K. Berger, Exegese des Neuen
Testaments, s.32.
32
K. Koch, Was ist Fromgeschichte?, s.95; K. Berger, Exegese des Neuen Testaments, s.30.
33
H. Utzschneider, S.A. Nitsche, Arbeitsbuch literaturwissenschaftliche Bibelauslegung, s.218.
34
Uwzgldnia rwnie tzw. berlieferungsgeschichte; zob. O.H. Steck, Exegese, s.55nn i 75nn (do tego
te J. Slawik, Ezgegeza, s.100n i 129n).
35
M.in. O.H. Steck, Exegese, s.52.81; S. Kreuzer i in., Proseminar I, s.95.
36
S. Kreuzer i in., Proseminar I, s.16.
37
Wyjtkiem mogaby by tzw. empiryczna krytyka tekstu, ktra bazuje na rnych przekazanych
wersjach danego tekstu (ksigi) H. Utzschneider, S.A. Nitsche, Arbeitsbuch literaturwissenschaftliche
Bibelauslegung, s.217. Jednak w przypadku ST dostpne do takiego porwnania rda s niezwykle
skromne, w gr mog wchodzi tylko niektre manuskrypty z Qumran oraz G. Ponadto moe ona mie
znaczenie dla czci ksig ST (np. Jr) i tylko dla bardzo pnych etapw produkcji tekstu.
38
Szerzej J. Slawik, Egzegeza, s.46nn oraz O.H. Steck, Exegese, s.53nn; H. Utzschneider, S.A. Nitsche,
Arbeitsbuch literaturwissenschaftliche Bibelauslegung, s.235nn; S. Kreuzer i in., Proseminar I, s.60nn;
577
Wstp
znaczenie maj zasadniczo kryteria treciowe39. Uycie krytyki literackiej, podobnie jak
kadej innej metody, wymaga rozwagi. Pomimo wypracowania kryteriw sucych
analizie integralnoci literackiej nie da si unikn mniejszej lub wikszej subiektywnoci40. Cakowicie nierealistyczne byoby zaoenie czy przypuszczenie, e moliwe jest
dotarcie do najstarszego ksztatu tekstu w sposb niepodlegajcy dalszej dyskusji. Dziki
krytyce literackiej i historii redakcji uzyskujemy tylko lepiej lub gorzej uzasadnione
hipotezy41. Jako stawianych hipotez uzaleniona jest od tego, w jakim stopniu zostan
one zabezpieczone przez szerok podstaw tekstow, ktra jest przedmiotem analizy,
oraz przez uwzgldnienie wynikw zastosowania pozostaych metod, przede wszystkich
tych z rodziny historyczno-krytycznej42. Oczywicie na hipotezy wpyw ma rwnie to,
jak posuono si kryteriami literackokrytycznymi. Konieczne jest denie do jak
najlepszego uprawdopodobnienia rezultatw bada literackokrytycznych i redakcyjnohistorycznych. Sposb stosowania krytyki literackiej w badaniach nad Hi wywoywa w
peni uzasadnione zastrzeenia43. Dla zobrazowania problemu mona przywoa
cakowicie bezpodstawny postulat, jakoby pierwotnie w Hi musiao istnie trzecie
spotkanie, narada w niebie (obok 1,6-12; 2,1-7a), w czasie ktrej stwierdzone miaoby
zosta, jak wypada prba przeprowadzona na Hiobie44.
W niniejszym studium (Cz 2) sprawdzono rwnie w oparciu o szerok analiz
ram narracyjnych i mw Hioba, ujt w formie komentarza egzegetycznego (Cz 1)
G. Fohrer i in., Exegese des Alten Testaments, s.52nn; W. Egger, Methodenlehre zum Neuen Testament,
s.165 (te Th. Sding, Ch. Mnch, Klucz do zrozumienia Nowego Testamentu, s.100, ale przedstawione
w ramach analizy tradycji).
39
O.H. Steck, Exegese, s.47.
40
O.H. Steck, Exegese, s.45.56; H. Utzschneider, S.A. Nitsche, Arbeitsbuch literaturwissenschaftliche
Bibelauslegung, s.230. Problem subiektywnoci analizy literackokrytycznej Hi by rwnie od dawna
dostrzegany: O Eissfeldt, Einleitung, s.516, ktry przestrzega przed ograniczaniem tego, co poeta mg
napisa, i proponuje wycza tylko te fragmenty, ktrych wtrno nie budzi wtpliwoci, czy O. Keel,
Jahwes Entgegnung, s.35n.
41
S. Kreuzer i in., Proseminar I, s.65.
42
Zob. O.H. Steck, Exegese, s.55. Wprowadzanie do analizy literackokrytycznej dalszych kryteriw,
takich jak metryka i kolometria (zob. O. Lorentz, Kolometrie ugaritischer und hebrischer Poesie:
Grundlagen, informationstheoretische und literaturwissenschaftliche Aspekte, s.249nn) oraz
postulowane przez analiz retoryczn struktury koncentryczne wikszych fragmentw (zob. R. Meynet,
Wprowadzenie do hebrajskiej retoryki biblijnej, ktry nie formuuje wprost wniosku, e ma ona wpyw
na krytyk literack, to jednak wyranie wynika to z omwionych przez niego przykadw), wymaga
szczeglnej ostronoci i postawienia pytania o to, jakie s podstawy odwoywania si do takich
koncepcji. Zastanawiajcy powinien by ju fakt, e nie znalazy one powszechniejszego uznania i nie
maj odzwierciedlenia w opracowaniach metodologicznych do ST z zakresu metody historycznokrytycznej (metryka zostaa marginalnie uwzgldniona w G. Fohrer i in., Exegese des Alten Testaments,
s.29).
43
Za przykad moe posuy ocena studium Th. Mende, Durch Leiden w H.D. Preu, Theologie 2,
s.162 przyp.352; H. Strauss, BK, s.267. Po tym, co powiedziano powyej, nie dziwi, e problem
zastosowania tej metody nie dotyczy jedynie bada nad Ksig Hioba; zob. recenzja H.-J. Stippa (ZAW
120/3 [2008]) ksiki H. Bezzel, Die Konfessionen Jeremias. Eine redaktionsgeschichtliche Studie,
BZAW 378, Berlin-New York 2007).
44
V. Maag, Hiob, s.39nn, ktry wspiera go zadziwiajcym i nierealistycznym zaoeniem, jakoby sztuka
dobrego opowiadania miaa polega na tym, e nie pozostawia ona adnych otwartych pyta.
578
Wstp
45
579
Wstp
eniu o jednolitoci literackiej tekstw47. Nie mona z gry zakada, e jeden autor nie
moe stwarza mniej lub bardziej pozornych napi dla osignicia okrelonych celw
literackich, takich jak ukazanie sprzecznoci pomidzy perspektyw rnych osb
zaangaowanych w to samo zdarzenie (np. rna ocena sw Hioba dokonana przez
samego Hioba w 42,6 i przez Boga w 42,7n). Wedug R. Gordisa logika staroytnych
pisarzy nie musiaa odpowiada naszym wspczesnym standardom48. Stosowanie
kryteriw literackokrytycznych, ocena napotykanych w tekcie napi, niezgodnoci,
dubletw czy sprzecznoci wymaga za kadym razem postawienia pytania, czy
wyjanienie danego fenomenu tekstowego poprzez hipotez o wtrnym dodaniu jest
jedynym lub najlepszym sposobem rozwizania trudnoci. Czy przypadkiem nie peni
jakiej funkcji kompozycyjnej? Czy nie daj si wyjani za pomoc interpretacji
uwzgldniajcej bezporedni kontekst?49 W odniesieniu do tekstw poetyckich, a one
stanowi zdecydowan wikszo materiau w Hi, ostrono jest jeszcze bardziej
podana. Nie ma powodu, by staroytnym autorom odmawia moliwoci tworzenia
skomplikowanych dzie, ktrych wymowa nie jest oczywista. Dlaczego na trudne pytanie
o cierpienie sprawiedliwego miaaby pa jedna, prosta odpowied? Czy bohaterowi z
gry mamy odebra prawo do borykania si z dowiadczanym nieszczciem,
przechodzenia od rezygnacji czy akceptacji do buntu i walki o uznanie swej
niewinnoci50? Pomimo wszelkich tego rodzaju trudnoci i zastrzee rezygnacja z
krytyki literackiej poczonej z histori redakcji byaby zbyt pochopna. Te dwie metody
rwnie maj suy lepszemu rozumieniu, interpretacji tekstw biblijnych, uchwyceniu
profilu ich wypowiedzi51.
Ogromn karier w pracach, ktre za wszelk cen staraj si broni integralnoci literackiej tekstw
biblijnych, zrobio pojcie ironii (np. J.G. Janzen, Job, s.17n [czy np. s.185 dla zastosowania tego
pojcia do wyjanienia trudnoci zauwaonych w tekcie]; Y. Hoffman, A Blemished Perfection,
s.212nn i The Relation, s.169n; J.G. Williams, You have not spoken Truth of Me. Mystery and Irony in
Job, s.231nn; zob. te R.E. Murphy, Wisdom Literature, s.18n o komedii). Niemal kada trudno, a w
szczeglnoci sprzecznoci s interpretowane jako ironiczne wypowiedzi czy sformuowania, tak e Hi,
47
580
Wstp
jak i prawie cay Stary Testament staje si zbiorem pism ironicznych czy satyrycznych (zob. te P.
Hffken, Hiob in exegetischer Sicht, s.254n; M. Witte, Vom Leiden, s.24)! Ironia bywa i moe by
zamierzonym, autorskim zabiegiem literackim, ale taka przesada w operowaniu jedn, uniwersaln
kategori musi wywoywa nieufno. Podobnie trzeba si odnie do prby zakwalifikowania
wszystkiego, co nie pokrywa si z wczeniejszymi wypowiedziami bohatera, jako cytatu (tak wikszo
problemw rozwizuje R. Gordis, Job). Bez moliwoci wskazania na inne symptomy, ktre mogyby
uprawdopodobni czy przynajmniej sugerowa, e mamy do czynienia z ironi lub cytatem, takie
propozycje pozostaj niczym innym jak tylko bardzo wtpliwymi przypuszczeniami. W duo bardziej
zrnicowany sposb do kwestii cytowania, powoywania si na wczeniejsze wypowiedzi czy tradycje
podchodz D.J.A. Clines, WBC, 292n (rozwaania metodologiczne) czy N.C. Habel, Appeal to Ancient
Tradition as a Literary Form, s.253nn.
Rwnie G. Ravasi, Hiob 1, s.13 sdzi, e podejcie synchronicznie nie jest w stanie wyjani
wszystkich wtpliwoci literackich.
581
Wstp
rodzaju publikacje bazie tekstowej, ktra zostaa szczegowo zbadana, i to nie tylko z
punktu widzenia analizy integralnoci. Wybrano fragmenty, w ktrych kryj si gwne
(pomijajc z pewnoci wtrny blok mw Elihu) napicia zawarte w Hi, zwizane z
osob i sowami Hioba. W zestawieniu z innymi analizami na szczegln uwag zasuguje
odmienne podejcie do bada jednolitoci literackiej Hi, w ktrych nie zaczto od
najbardziej kontrowersyjnych tekstw. Dziki temu moliwe stao si uchwycenie
bogactwa tego, co mia Hiob do powiedzenia, zanim uznano niektre fragmenty z jego
wypowiedzi za wtrne.
Wykaz skrtw, uwagi dotyczce przypisw zamieszczono w Czci 1.
582
Tre i budowa
1.
1.1.
1.1.1.
583
na pytanie, czy moliwa jest prawdziwa, bezinteresowna wiara5, prolog moe rwnie
ukazywa waciw postaw czowieka, ktrego dotkno nieszczcie6.
1.1.2.
Zdaniem H.-J. Hermissona (Notizen, s.295) nigdy wicej w ST i NT opacalno wiary, korzyci
pynce z posuszestwa Bogu nie dyskwalifikoway pobonoci. Wyjtkowo Hi w biblijnej dyskusji
o sprawiedliwej odpacie dostrzega te J. Marbck, Lohn Verdienst - umsonst?, s.230.236. W
niniejszym studium posuono si terminem (sprawiedliwej) odpaty dla zwizku, jaki ma zachodzi
pomidzy postpowaniem czowieka a jego losem (powodzeniem lub nieszczciem), za ktrym stoi
JHWH, a nie dla prawno-sdowej kary (zob. K. Koch, Gibt es ein Vergeltungsdogma im Alten
Testament?, s.2nn; zw. s.7). Pojcie to ma tutaj opisywa z jednej strony funkcjonowanie porzdku
moralnego wiata, zgodnie z ktrym niegodziwych spotyka nieszczcie pojmowane jako Boa pomsta
(zob. np. 21,9.19), podczas gdy prawi nie powinni go dowiadcza, ale dostpowa czego w rodzaju
nagrody (zob. 8,5n.20; 22,23). Wobec zastrzee K. Kocha mona zauway, e Hiob uwaa, i jest
(niesusznie) karany przez Boga (10,2).
6
H.D. Preu, Einfhrung, s.109; por. F. Horst, BK, s.4.
7
Mimo e Y. Hoffman, A Blemished Perfection, s.270 nie dostrzega w opowiadaniu adnych
sprzecznoci.
8
Zob. poniej 1.5.2.
9
Zestawienie demonstrujce rozkad uycia poszczeglnych imion czy okrele Boga zamieszcza m.in.
W.-D. Syring, Anwalt, s.100.
10
Np. R. Brandscheidt, Gotteszorn, s.296; W.-D. Syring, Hiob und sein Anwalt, s.101nn.
11
F. Horst, BK, s.5; L. Schmidt, De Deo, s.166; E. Kutsch, Leidender Gerechter, s.294; H.D. Preu,
Einfhrung, s.84; W.-D. Syring, Hiob und sein Anwalt, s.101.
12
M. Witte, Zeichen, s.740.
13
H. Strau, Hiobrahmen, s.563.
584
585
Tak mniej wicej W.-D. Syring, Anwalt, s.104, ktry wyrnia nawet trzy warstwy, gdy 2,1-13
uwaa za drugie redakcyjne rozszerzenie (ale inaczej zob. s.159nn). Analogicznie L. SchwienhorstSchnberger, G. Stein, Zur Enstehung, s.13, cho nie wyczaj z pierwotnej legendy 1,20b.21b; L.
Schmidt, De Deo, s.168.176nn, ktry z kolei nie eliminuje 1,4-5.22 (tak te R. Brandscheidt, Gotteszorn,
s.294nn) czy D.E. Fleming, Job, s.472nn, dla ktrego legenda ogranicza si do 1,1-5.13-20a (reszta 1,20
ma bazowa na 2,12, ale trzeba zada pytanie, dlaczego 2,12 nie moe opiera si na 1,20 i nie mie
zwizku z 42,11). E. Kutsch, Hiob und seine Freunde, s.79 pierwotne opowiadanie odnajduje w
1,1-5.13-23 (i 42,11-15); J. Vermeylen, Job, s.3nn w 1,1a.2-4.13-19; J. van Oorschot, Die Entstehung,
s.175n w 1,1a.2-5.13-20.
Th. Mende, Durch Leiden, s.258 poza 1,6-12.21a; 2,1-13 wycza take: 1,4b crki nie s bowiem
wspominane podczas ofiary oczyszczenia w 1,5, a wraz z 1,4 wypada 1,13b; 1,5a (i wstawa... liczby
ich) jako dublet (sic!) do 1,5a. Reszt materiau dzieli na trzy warstwy redakcyjne w oparciu o swoj
bardzo wtpliw hipotez redakcyjnohistoryczn (zob. powyej 0.2), ktr take w czci dotyczcej
ram narracyjnych nie sposb uzna za prawdopodobn. Nie wiadomo, dlaczego opis sposobu
oczyszczania swoich dzieci, ktry posiada wyran patriarchaln stylizacj (analogiczn do 1,2-3),
miaby zawiera dublet. Uroczysto z 1,5 w aden sposb nie wycza z niej crek, a podejrzenie Hioba
z 1,5b obejmuje z pewnoci rwnie crki, gdy rzeczownik !Be w pl. moe oznacza nie tylko synw,
ale dzieci w ogle, w tym crki (np. Rdz 3,16; zob. J. Khlewein, Art. !Be, THAT I, 319 i komentarz w
Czci 1).
Zdaniem P. Weimara (Literarkritisches zur Ijobnovelle, s.75n) starsz nowel tworz 1,1-2.3b.6-9;
2,5-11a.11b-13 w oparciu o argumenty, ktre trudno byoby uzna za przekonujce: dubletami miayby
by 1,1-3 i 4-5, sceny narad niebiaskich w 1,6-12 i 2,1-7a (tym bardziej e wystpuj midzy nimi
niewielkie rnice stylistyczne); wtrny ma by fragment 1,13-22, ktry jest zbyt schematyczny w
porwnaniu z 2,7b-13. Z kolei 1,3a wypada ze wzgldu na wtrno 1,13-22 (i 42,12). Nie wiadomo,
dlaczego opowiadanie nie mogoby zawiera absolutnie adnych powtrze (tak e dubletami miayby
by oglne stwierdzenie o pobonoci Hioba z 1,1-3 i przykad jego dziaania w 1,4-5 czy obie sceny
narad, mimo e mamy w nich do czynienia z oczywist kontynuacj) i dlaczego mniej schematyczne
elementy miayby by starsze (podobne podejrzenia wobec 1,13-19 zgasza te H. Strau, Hiobrahmen,
s.561).
Inn drog poda V. Maag, Hiob, s.14nn, ktry chce wiza Uz, podobnie jak ~d,q-< ynEB. z 1,3b, z
Aramejczykami w przeciwiestwie do Edomitw, ale ze wzgldu na Rdz 36,28; 1 Krn 1,42 takie
jednoznaczne rozgraniczenie byoby trudne do utrzymania. Z jakiego powodu, ktry nie zosta podany,
autor 2,11-13 (i czci dialogowej) miaby si z kolei opiera na Rdz 36,28, umieszczajc przyjaci
wrd Edomitw (do pochodzenia trjki przyjaci zob. komentarz w Czci 1). Jego wnioski
literackokrytyczne bazujce na przeciwstawieniu motyww aramejskich i edomickich s zatem nie
do przyjcia.
G. Fohrer (KAT, s.30nn i Studien, s.37nn) liczy si z duszym okresem formowania opowiadania
ramowego. Opiera si ono miao na przedizraelskiej legendzie, do ktrej nale: imiona bohaterw w
1,1; 2,11; wspomnienie nomadycznych grup Sabejczykw i Chaldejczykw z 1,15.17; cztery
nieszczcia z 1,13-19; dane liczbowe w opisie majtku z 1,2-3 (te 42,13n) i dni z 1,5; 2,13 (oraz ofiary
z 42,8); ona, ale inaczej przedstawiona (2,9; ponadto pozycja crek z 42,14n). Jeszcze w dawniejszych
586
czasach przedwygnaniowych stworzono z niego rozwinite, kunsztowne opowiadanie, ktre nosi szereg
cech nawizujcych do patriarchw (np. 1,3), i wczono w literatur, bdc wyrazem wiary w JHWH
(zob. 1,21a). W sownictwie w 1,10.20; 2,11 te maj by widoczne lady zajmowania si t legend na
krtko przed wygnaniem (ok. 600 r. p.n.e.). A w okresie powygnaniowym przepracowano sceny narady
niebiaskiej poprzez wprowadzenie do nich postaci szatana (1,6nn)20 i by moe nadano mu wyranie
mdrociowy rys (1,21a-; 2,10). Caa rekonstrukcja Fohrera wieloetapowego literackiego procesu
ksztatowania prologu jest bardzo hipotetyczna.
Podobnie F. Hesse, ZBK, s.27 uwaa, e pierwotnie w opowiadaniu miaa wystpowa inna posta,
np. duch z 1 Krl 22,19-22.
21
U. Berges, Der Ijobrahmen, s.230n; T. Veijola, Abraham und Hiob, s.130 oraz W. Zimmerli, Ezechiel
I, s.318 i komentarz w Czci 1.
22
Tak T. Veijola, Abraham und Hiob, s.141; zob. komentarz w Czci 1.
23
Ponownie zob. komentarz w Czci 1.
24
A. Hurvitz, The Date of the Prosa-Tale of Job Linguistically Reconsidered, s.28nn; H. Strau,
Hiobrahmen, s.554n i komentarz do tych wierszy w Czci 1. O datowaniu Est na III lub II w. p.n.e.
W.H. Schmidt, Wprowadzenie, s.266; E. Zenger, Einleitung, s.271.
25
Std H. Strau, Hiobrahmen, s.565 odnajduje lady dawnej legendy jedynie w 1,21.
587
opowiadanie nie osiga jeszcze najtragiczniejszego punktu. Suf. 3. os. sg. mog znale
swoje odniesienie w bezporednio poprzedzajcych wierszach, gdzie po wymienieniu
imienia Hioba w 1,9b a do 1,12 cay czas na Hioba wanie wskazuj suf. 3. os.26 Nie ma
niczego niezwykego w tym, e kolejne sceny opowiadania opieraj si na informacjach z
poprzednich, tworzc zupenie zrozumia kontynuacj. Nazwanie Hioba sug JHWH
koresponduje z tym, jak opisana zostaa jego bogobojno w 1,1, a zaszczytny tytu sugi
stawia Hioba na rwni z wielkimi postaciami z historii Izraela, takimi jak patriarchowie.
Wyczanie takich czy innych fragmentw z prologu wynika wic z oceny, czy sceny
narad u Boga w niebie s pierwotn skadow opowiadania. Ale tylko w oparciu o
kryterium zamiany imion Boych nie mona formuowa takiego wniosku o literackiej
niejednolitoci prologu27. Warto zauway, e imi JHWH pojawia si w scenach narad w
opozycji do synw Boych (~yhil{a/h' [ynEB]. ) z szatanem na czele i stoi tylko w mowie
zalenej. Jego uycie gwnie we wprowadzeniach mw bohaterw, a nigdy w przytoczonych sowach rozmwcw, przypomina 38,1; 40,1.3.6; 42,1. W mowie niezalenej
wystpuje za jedynie w 1,21a w ustach Hioba bogosawicego Boga (poza tym
hymnicznym zawoaniem pojawia si w mowach jedynie we wtrnym 12,9)28.
Ostrona ocena stanu rzeczy kae zrezygnowa z prb rekonstrukcji rzekomo
wczeniejszego opowiadania, polegajcych na odrzuceniu jakoby dodanego pniej
materiau29. Mona co najwyej wysnu przypuszczenie, e moga istnie jaka legenda o
Hiobie, ale zostaa tak dalece przepracowana i wykorzystana do stworzenia ram dla
dialogw (by moe w oparciu o takie teksty, jak 1 Krl 22,19-22; Iz 6; Ps 103,19; Dn
7,9n; Za 3,1nn; Ez 14,13nn i Rdz 22,1nn30), e dzisiaj mamy do czynienia z
wyrafinowanym opowiadaniem, w ktrym trudno byoby odnale lady takiej
domniemanej legendy. Wiele wskazuje na to, e prolog nie jest skoczon, zamknit
kompozycj, lecz jest otwarty i kae oczekiwa jakiej kontynuacji. 2,11-13 ukazuj
przybycie trjki przyjaci, ktrzy chc wesprze i pocieszy Hioba. Z pewnoci zamiar
ten nie zosta zrealizowany jedynie poprzez towarzyszenie cierpicemu Hiobowi w
milczeniu (zob. znaczenie ~xn pi.)31. Sowna reakcja Hioba na dowiadczone nieszczcia
26
Zob. P. Weimar, Literarkritisches zur Ijobnovelle, s.76n przyp.46; T. Veijola, Abraham und Hiob,
s.133. Podobnie K. Schmid, Hiobs Weg, s.12 przyp.8 uwaa, e wyjani naley je stylistycznie, a nie
literackokrytycznie.
27
Co pokaza E. Kutsch, Hiob und seine Freunde, s.77n; zob. te P. Weimar, Literarkritisches zur
Ijobnovelle, s.76n przyp.46; T. Veijola, Abraham und Hiob, s.137n. Cho uycie rnych okrele Boga
moe by znaczce, to kryterium zmiany imion Boych jest zasadniczo ograniczone do Pentateuchu, a
w nim do okresu poprzedzajcego objawienie si Boga Mojeszowi, gdy opiera si na sprzecznoci
pomidzy Wj 6,2n (por. te Wj 3) a wieloma miejscami w Rdz, wedug ktrych rwnie we
wczeniejszych czasach posugiwano si imieniem JHWH (np. 4,26); J. Slawik, Egzegeza, s.46n.
28
Zob. P. Weimar, Literarkritisches zur Ijobnovelle, s.76n przyp.46 czy T. Veijola, Abraham und Hiob,
s.138. O 12,9 zob. poniej (1.6.2).
29
Podobny wniosek sformuowa ostatnio H. Strau, Hiobrahmen, s.565 (zob. te H. Spieckermann, Die
Satanisierung Gottes, s.433; T. Veijola, Abraham und Hiob, s.134).
30
Por. te G. Fohrer, KAT, s.30n.80n.
31
Zob. komentarz w Czci 1 i A. Weiser, ATD, s.36; D.J.A. Clines, WBC, s.7.
588
nie ulega zmianie dopiero wraz ze skarg i zorzeczeniem w rozdz.3, lecz ju w prologu
zauwaamy stopniowe przechodzenie od bezwarunkowego dzikczynienia Bogu (1,21) po
wymuszon przez on gotowo akceptacji kadego dziaania Boego jako jedynej
rozumnej postawy czowieka (2,10). 2,7b prefiguruje problematyk dialogw, pokazujc,
e w wietle teologii deuteronomistycznej nieszczcie Hioba bdzie postrzegane (przez
przyjaci) jako dowd jego grzesznoci. Czytelnik nie powinien by wic zaskoczony
wbrew wielu badaczom i komentatorom32 gdy w rozdz. 3 przeczyta, e Hiob przeklina
dzie swego urodzenia (ale nie Boga!) i odrzuca swoj, naznaczon cierpieniem
egzystencj33. Sowa ony (2,9) zapowiaday ponadto powtarzane w kolejnych mowach
yczenie mierci (poza skarg z 3,3nn rwnie 6,8-10; 7,15).
Jeli odczytywa pocztkowe opowiadanie jako literacko jednolite dzieo narracyjne,
to zwraca uwag jeszcze przeadowany wiersz 2,1134. Dwa razy czytamy o przyjciu (awb)
przyjaci, przy czym wpierw o tym, e przybyli (2,11a), a dopiero potem, e umwili
si, by uda si do Hioba (2,11b). Trudno t chciano rozwiza, uznajc, e 2,11a jest
redakcyjnym dodatkiem35, ktry miaby przybycie blinich Hioba (zob. 42,11)
przeksztaci w bezporednie wprowadzenie do dialogu Hioba z trjk wymienionych z
imienia (i miejsca pochodzenia) przyjaci36. Ale (przychodzcy moe troch za pno)
2,11b chce poza podaniem celu przybycia przyjaci wyjani, jak to si stao, e caa
trjka pochodzca z rnych miejsc zjawia si w tym samym czasie (por. 2,12), by
wsplnie uda si do Hioba. Ostatni odcinek drogi pokonali najwyraniej wsplnie, ich
przybycie dokonao si niejako w dwch etapach: do miejsca ich spotkania i potem
razem do Hioba37.
Prolog w obecnym ksztacie jest zatem kunsztownie skonstruowanym opowiadaniem,
w ktrym trudno byoby odnale lady wczeniejszego dobra (ale zob. jeszcze poniej
2.1)38, kompozycj literack, ktrej autor korzysta z Ez 14 i Rdz.
32
Ktrzy uwaaj, e buntownicze sowa Hioba s nie do pogodzenia z pokorn akceptacj czynw
Boych w prologu; zob. C. Kuhl, Literakritik, s.188n; H.-P. Mller, Hiobproblem, s.37nn; W.H.
Schmidt, Wprowadzenie, s.278; R. Smend, Entstehung, s.202; F. Hesse, ZBK, s.42 i in.
33
Potrzeb, by Hiob dalej mwi (i to w innym tonie), dostrzega np. S. Kierkegaard, Powtrzenie.
Przedmowy, przek. i opr. B. widerski, Warszawa 2000, s.101nn.
34
F. Horst, BK, s.31n i P. Weimar, Literarkritisches zur Ijobnovelle, s.67n uwaaj kolejno
poszczeglnych zda w 2,11 za podejrzan, a C. Kuhl, Literarkritik, s.201 trzykrotne uycie czasownika
awb.
35
F. Horst, BK, s.31; P. Weimar, Literarkritisches zur Ijobnovelle, s.67n
36
Zob. G. Fohrer, KAT, s.104n (ju powyej), ktry dostrzega w 2,11-13 fragment bazujcy na dawnej
legendzie o Hiobie, a w 2,11 naladownictwo pierwotnego 42,11. Podobnie F. Hesse, ZBK, s.44.
37
Tak nie dostrzegajc w tym adnego problemu literackokrytycznego A. Weiser, ATD, s.35n; N.C.
Habel, OTL, s.97; F. Hesse, ZBK, s.42n; D.J.A. Clines, WBC, s.56n. F. Horst, BK, s.32 przypisuje
narratorowi skonnoci do podwjnych (w parach) sformuowa, np. wspczu i pocieszy (por. te
1,7b; 2,2b); a W.-D. Syring, Anwalt, s.98 przyp.221 wskazuje na konieczno podania imion
rozmwcw Hioba w tym jego zdaniem redakcyjnym fragmencie.
38
Podobny wniosek formuuje te T. Veijola, Abraham und Hiob, s.134.
589
1.2.
1.2.1.
K.N. Ngwa, Happy Ending, s.94: pierwsza cz ma wymiar wertykalny (relacja z Bogiem), a druga
(42,11-17) horyzontalny (relacje midzyludzkie). Taki podzia jest jednak zbytnim uproszczeniem
40
H. Strauss, BK, s.393 (kompozycyjny cznik). Z powodu charakteru 42,10 dokonuje si rnego
podziau epilogu: 42,7-10/11-17 (A. Weiser, ATD, s.263nn; F. Hesse, ZBK, s.210) czy 42,7-9/11-17 (G.
Fohrer, ATD, s.537nn; N.C. Habel, OTL, s.575 i 583n).
41
W.-D. Syring, Anwalt, s.104n.
42
C. Kuhl, Literarkritik, s.202 przypuszcza, e jest to wynik pniejszego uszkodzenia tekstu.
43
Zdaniem L. Schmidta (De Deo, s.169) rwnie 42,7b jest sprzeczny z 42,1-6. Ocena wygoszona
przez Boga byaby jednak nie mniej zaskakujca, gdyby staa bezporednio po mowach Boych (W.-D.
Syring, Anwalt, s.127), a nawet gdyby mw Boych pierwotnie nie byo (zob. poniej 2.2). Hiob
przecie buntowa si, oskara Boga o nieuzasadnion wrogo (6,4; 7,18nn; 9,17n; 16,8nn) i
porzucenie troski o moralny porzdek wiata (9,24; 21,7nn; 24,1nn), a teraz okazuje si, e mia racj
(zob. komentarz w Czci 1 czy I. Kottsieper, Thema verfehlt!, s.775nn)! E. Kutsch, Leidender
590
591
42,10 poza tym, e posuguje si imieniem JHWH, opiera si na 42,7-9, gdy mwi o
modlitwie wstawienniczej Hioba (42,10a)48. Kwestia (podwjnego) odszkodowania zdaje
si rwnie bazowa na 1,3. Ze scenami narad niebiaskich wie si stwierdzenie ze
zdania wzgldnego w 42,11a podajcego, e nieszczcia na Hioba sprowadzi Bg. Jego
podmiotem jest imi JHWH49. Wspczucie i pocieszanie Hioba z powodu caego
nieszczcia z 42,11a odpowiada praktycznie dosownie opisowi z 2,11 (mona by
wysun hipotez, e to autor 2,11-13 opiera si na 42,11*50). Imi JHWH stoi jeszcze w
42,12a jako podmiot czasownika $rb, ktry by kluczowym pojciem w 1,10.21 (i 1,5.11;
2,5.9)51. Jeli za epilogiem miaoby sta wczeniejsze podanie, ktre zostao
przepracowane przez redaktora, to na podstawie powyszych obserwacji wtrne
musiayby by zalene od prologu 42,7-10.11a (by moe wraz z 11a-).12a. Za takim
wnioskiem mgby przemawia fakt, e jedzenie posiku z Hiobem w jego domu
(42,11a) jest trudne do pogodzenia z 2,8, wedug ktrego dotknity cik chorob
skrn Hiob mia siedzie poza miastem52. Od razu jednak warto zaznaczy, e 42,10
48
Zob. W.-D. Syring, Anwalt, s.124n. Na marginesie mona odnotowa, e czasownik llp w hitp. zosta
uyty w 42,10a z przyimkiem d[;B,; podczas gdy w 42,8a z l[;, cho d[;B; wystpuje w poprzedzajcym
zdaniu mwicym o skadaniu ofiary.
49
W.-D. Syring, Anwalt, s.125 uwaa za dodatek nie tylko wyraenie wyl'[' hw"hy> aybihe rv,a] h['r'h'-lK' l[;, bo
zwizane z nim s pojawiajce si jego zdaniem zbyt pno czasowniki dwn i ~xn.
50
Tak G. Fohrer, KAT, 30nn i Studien, s.19nn.
51
Poza tym czasownik ten pojawia si w Hi jeszcze jedynie w 31,20.
52
C. Kuhl, Literarkritik, s.200; E. Kutsch, Leidender Gerechter, s.295; V. Maag, Hiob, s.34; L. Schmidt,
De Deo, s.169, ktry na tej podstawie z gry wyklucza 42,11nn z pierwotnego opowiadania. Ju A. Alt,
Vorgeschichte, s.267 zauway, e epilog zdaje si nic nie wiedzie o chorobie Hioba.
592
zdaje si by rzeczowo zwizane bezporednio z 42,12 (na tej samej paszczynie53 lub
jako pniejsze interpretujce czy doprecyzowujce rozszerzenie54).
Jeli pierwotne opowiadanie o Hiobie miaoby by jakim starszym przekazem, to
trzeba uwzgldni fakt, e kocowy fragment 42,16n o dugim yciu Hioba i mierci po
wypenionym yciu czerpie jzykowo ze stosunkowo pnych tekstw ST (pnych
fragmentw Picioksigu oraz Krn i Ezd: tazO-yrex]a; mona znale jeszcze tylko Ezd 9,1055;
dugie ycie wielkich mw z biblijnej prahistorii i patriarchw w Rdz 5; 6,3.11;
11,10.25; 21,5; Pwt 34,7; Joz 24,29; te Tb 14,2 itd.; mier w pnym sdziwego wieku
czowieka cakowicie zaspokojonego w swoim yciu w Rdz 35,29)56. Szczeglne
zainteresowanie crkami Hioba (imiona i dziedzictwo) moe rwnie by symptomem
pnego powstania 42,14n57 (a na pewno nie moe przemawia za tym, e s skadnikiem
dawnej legendy58). Ponadto bez 42,12a opowiadanie bardzo szybko przeskoczyoby od
relacji o darach krewnych i znajomych (42,11*) do opisu nowego niezwykego bogactwa
Hioba (42,12b-13), ktry nawizuje bezporednio do 1,2n59. Razem z 42,12b-13 za wtrne
trzeba by uzna nie tylko ze wzgldw jzykowych 42,14n i kocow notatk 42,16n.
Z pierwotnego opowiadania naleaoby by zatem wykluczy prawdopodobnie 42,14-17.
Jeli u podstaw ram narracyjnych miaoby si znajdowa dawne opowiadanie (legenda?) o
Hiobie (zob. powyej o prologu), to jej lad (zakoczenie?) znajdowaby si jedynie w
42,11*.
Wg A. Alta (Vorgeschichte, s.268) starsze opowiadanie obejmuje 1,1-22 i 42,11-17, a modsze
opracowanie 2,1-13 i 42,7-10. Pierwotne opowiadanie prbowa zrekonstruowa G. Fohrer, KAT,
s.30nn i Studien, s.19nn (o prologu zob. powyej 1.1.2). Miao mwi o wizycie krewnych i znajomych
(42,11), ktrzy w pierwszej wersji prowadzili spr z Hiobem, przeniesiony potem (w zmienionym
ksztacie) w usta przyjaci dziki dopisaniu 2,11-13 i 42,7-9.10. Do tego opowiadania miaa
przynalee te pozycja crek (z 42,14n) i 42,13. Pniejsze opracowanie przedwygnaniowe mona
odnale w motywie ofiary z 42,8, kesicie i zotym kku z 42,11b, bogactwie w postaci stad (42,12),
okreleniu suga mj (42,7n) oraz w uzasadnieniach 42,7b i 42,8b; opracowanie z wczesnego okresu
wygnaniowego w sownictwie z 42,10n; a z okresu powygnaniowego w stylu 42,16n opartym na P.
Do krytyki jego rekonstrukcji zob. powyej 1.1.2. Ponadto opiera si ona w niemaym stopniu na
domniemanym datowaniu rnych tradycji, ktre nowsze badania postawiy pod znakiem zapytania.
Wielowarstwowe opracowanie epilogu (i prologu) postuluj te L. Schmidt, De Deo, s.168nn
(podsumowanie s.176n): do pierwotnej legendy poza 1,1-22* naley te 42,11nn, a 42,7-10 to
53
593
najpniejszy dodatek (po uzupenieniu prologu w dwch lub trzech etapach i wczeniu czci
dialogowej), ktry naznaczy wszystkie pniejsze, pobiblijne interpretacje Hi; C. Kuhl, Literarkritik,
s.168nn (zw. s.198nn): pierwotne obok 1,1-5.13-22 jest 42,11-15 i by moe 42,16n, a pozostae
dodatki umieszczono w dwch etapach wraz z wczeniem i po wczeniu mw Elihu; J. Vermeylen,
Job, s.3nn: ludowy przekaz w epilogu mona odnale w 42,10a.11-13 (i by moe 42,14-17); Th.
Mende, Durch Leiden, s.271nn: do warstwy podstawowej naley jedynie 42,11a-.b (tak te R.
Brandscheidt, Gotteszorn, s.296nn), a reszta zostaa dodana w trzech etapach redakcyjnych (pierwszy:
42,10a.b.11a- [z powodu caego nieszczcia...].12.16-17; drugi: 42,7-9.13-15; trzeci: 42,7-9.10a i
JHWH w 10b); W.-D. Syring, Anwalt, s.126: do pierwotnego opowiadania zalicza 42,11a-.b oraz ze
znakiem zapytania 42,12b-13, wyrniajc w sumie trzy warstwy (cho ostatecznie wszystkie
rozszerzenia lokuje w ramach jednego rozszerzenia redakcyjnego; s.159nn.168); a J. van Oorschot, Die
Entstehung, s.175n: 42,11a.b.12b.13.16b. Rwnie H. Strauss, BK, s.395 (i Hiobrahmen, s.565) sdzi,
e epilog jest wielowarstwow kompozycj, skadajc si z wielu elementw (42,7-9.10.11.12-16a.
16b.17) i sensownie zamykajc ca Hi, przy czym lady dawnej legendy mog si ukrywa jedynie za
42,11.
Podobnie jak w przypadku prologu P. Weimar, Literarkritisches zur Ijobnovelle, s.62nn odwraca
tradycyjne przekonanie, e najstarsza cz epilogu zwizana jest z 42,11, gdy wiersz ten ma by tylko
wariantem niepodejrzewanego o wtrno fragmentu 2,11-13*. Pierwotne miayby by wiersze
42,10a.b.16-17, ktre zostay wpierw rozszerzone o 42,11-13, a potem jednoczenie z wczeniem
czci dialogowej o 42,7-9.10a.14-15 (i 2,11a). Jest to znacznie mniej przekonujce wyjanienie
zaobserwowanych trudnoci, gdy opiera si na nieweryfikowalnych zaoeniach (zob. zw. powysze
uwagi do prologu 1.1.2 i pny jzyk 42,16n). Zaskakuje ponadto, e pierwotny miaby by 42,10b,
mimo e wzmianki o mieniu, ktre Hiob utraci, zostay przez Weimara cakowicie wyparte z prologu i
epilogu. Z kolei L. Schwienhorst-Schnberger, G. Stein, Zur Entstehung, s.11nn za pierwotny epilog
uwaaj 42,12-13.16b-17, chcc dopasowa go do wypracowanego przez siebie ksztatu prologu (zob.
1.1.2), std wypa musiay 42,11 i 42,14n, ktre maj si nie mieci w dyskursie warstwy
podstawowej.
Wg C. Kuhla (Literarkritik, s.203) take ocena postawy Hioba odpowiada obrazowi pokornego
pobonego w prologu.
594
61
Przy czym kesita moe by rwnie elementem stylizacji na czasy patriarchw (Rdz 33,19).
Tak te A. Weiser, ATD, s.264; H. Strauss, BK, s.395 i Hiobrahmen, s.565 (zob. komentarz w Czci
1).
63
Co bardzo czsto jest zauwaane, np. A. Alt, Vorgeschichte, s.267; L. Schmidt, De Deo, s.176; W.-D.
Syring, Anwalt, s.125. Mona jednak mie wtpliwoci, czy dotyczy to caego epilogu, gdy podwjna
dugo ycia Hioba (po katastrofie, ktra na niego spada 42,16), tj. 2x 70 lat (Ps 90,10), moga by
elementem odszkodowania za fizyczne cierpienia (zob. 2,7n).
64
Por. C. Kuhl, Neuere Literarkritik, s.201; L. Schmidt, De Deo, s.177; Th. Mende, Durch Leiden,
s.273; porednio wynika to te z W.-D. Syring, Anwalt, s.116n.
65
C. Kuhl, Literarkritik, s.200. Zjawiaj si bowiem w bliej nieokrelonym czasie po nieszczciach,
ktre spady na Hioba (zob. powyej o 2,11), i po przybyciu przyjaci, ich siedmiodniowym milczeniu
(2,11-13), wielokrotnej wymianie zda (rozdz.3-25) oraz ewentualnym opuszczeniu przez nich Hioba
(42,8a), co kae si domyla znaczcego dystansu czasowego do wydarze z 1,13-2,8.
66
Zob. komentarz do tych wierszy w Czci 1 (8.2) i poniej 2.1.
62
595
Wyraenie ~ynIP[' -ta,] afn ma sdowy sens uniewinnienia (zob. te 10,15; 13,8); H. Strau, Juridisches
im Buch Hiob, s.85 i komentarz w Czci 1.
68
Zob. J. Slawik, Egzegeza, s.46 (oraz literatura przywoana tam na s.13 oraz w powyszym Wstpie).
69
Ocena mw przyjaci w 32,3 pokrywa si praktycznie z 42,7b-8 (zob. te Th. Mende, Durch Leiden,
s.271).
70
W obecnej postaci Hi (!) Elihu nie wprowadza adnej nowej myli, nowej propozycji wyjanienia
cierpienia Hioba; S.R. Driver, G.B. Gray, ICC, s.xli; C. Kuhl, Vom Hiobbuche und seinen Problemen,
s.312; zob. te B. Duhm, KHC, s.XI; G. Wallis, Das Hiobbuch Komplexitt und Kontingenz, s.422n,
ktry rozwanie twierdzi, e mowy Elihu (jedynie) inaczej rozkadaj akcenty.
71
Ju J.G. Eichhorn w 1878 r. (za H.-M. Wahl, Schpfer, s.8n); A. Weiser, ATD, s.215n; F. Hesse,
ZBK, s.176; G. Fohrer, KAT, s.40n; z nowszych H.-M. Wahl, Schpfer, s.180.
596
Hiob 3
Tre i budowa mowy
Pierwsza mowa Hioba dzieli si na trzy czci, przy czym przejcia z jednej czci do
nastpnej s agodne. Pierwsza cz (3,3-10) jest zorzeczeniem, przeklestwem
skierowanym przeciwko dniowi urodzenia (i nocy jego poczcia). Koczy si ono
uzasadnieniem (3,10), ktre pokazuje, e zorzeczenie wynika z obecnego cierpienia
Hioba. Druga cz (3,11-19) jest skarg na fakt urodzenia si ywym i bycia otoczonym
troskliw opiek matki, ktre ku nieszczciu Hioba sprawiy, e nie umar zaraz po
urodzeniu (3,11-12; podobnie 3,16). Skarga ta zdominowana jest przez opis spokoju w
szeolu, gdzie wraz z monowadcami odpoczywa si od wszelkiego ucisku. Do tego
obrazu egzystencji w szeolu nawizuje bezporednio trzecia cze (3,21-26), w ktrej
Hiob podnosi skarg na to, e wci yje. Jego nieszczsny los spowodowa, e
owadnity jest lkiem zamiast spokojnie odpoczywa w szeolu (3,25-26 i 3,21-22).
Ponadto pierwsza cz rwnie dzieli si na zorzeczenie przeciwko dniowi urodzenia
(3,3a.4-5) i nocy poczcia (3,3b.6-9), a cao zamyka uzasadnienie (by moe tworzy z
pocztkowym 3,3 ramy czci rodkowej72), wprowadzajce jednoczenie do kolejnej
czci. Ona z kolei rozpada si na skarg (3,11-12) i opis spokojnego trwania w krainie
umarych (3,13-19). Opis ten podzielony zosta na dwie czci przez 3,16, wyraajcy
ponownie yczenie Hioba, by nie y, skona jeszcze w onie matki. Pierwsza poowa
opisu szeolu (3,13-15) koncentruje si na odpoczynku, jakiego dowiadcza chciaby Hiob
na rwni z wadcami i bogaczami, a druga (3,17-19) na wyzwoleniu z ucisku. Kocowa
skarga rwnie dzieli si na dwie czci pod wzgldem formalnym. 3,20-23 to
rozbudowana przez szereg apozycji skarga podporzdkowana pocztkowemu pytaniu
dlaczego i sformuowana w 3. os. (o czowieku w ogle). Zbudowana jest klamrowo, gdy
w 3,20a+23 dopenienie dalsze stoi w sg., a w 3,20b-22 w pl. 3,24-26 tworz za
uzasadnienie tej skargi, w ktrym Hiob przemawia w 1. os., opisujc sw teraniejsz,
72
597
Hiob 3
Niektre zdania czy wiersze budziy wtpliwoci badaczy. Najbardziej podejrzany jest
3,16, ktry rozbija ma dwie czci opis szczliwej egzystencji w szeolu (3,13-15.
17-19), nawizuje do 3,11n i w bezporednim kontekcie ssiednich wierszy stanowi
odrbn myl, yczenie bycia martwym76. Ponownie dochodzi w nim do gosu marzenie
Hioba, by nie urodzi si ywym (zob. 3,11). Odpoczynek po mierci miaby dodatkowo
nie pasowa do motywu poronionego podu77. Oceniany jest wic jako dodatek78 lub
przesuwany i doczany do 3,11n79. Ale po co redaktor uzupeniaby poemat w taki
sposb? Nie wnis do niego praktycznie adnej nowej myli. Z kolei przesunicie
wiersza trzeba by uzasadnia czysto mechanicznymi uszkodzeniami, bo trudno byoby
sobie wyobrazi, e kopista przenis wiersz w tak nieodpowiednie miejsce80. Jeliby
73
598
przyj, e do obrazu spokoju w szeolu (po udanym yciu monowadcw czy po trudach
ciemionych za ycia) nie przystaje motyw z 3,16, to samo musiaoby dotyczy
wprowadzajcej t cz skargi w 3,11n. Duo bardziej prawdopodobne jest zatem, e
3,16 peni funkcj kompozycyjn, dzielc pen tsknoty prezentacj spokoju w krainie
umarych rzeczowo w cakiem sensowny sposb na dwie czci: 3,13-15 (monowadcy) i
3,17-19 (uwolnienie przeladowanych)81, oraz przypominajc odbiorcy, czego Hiob
pragnie (w 1. os.). 3,13-19 nie miay jedynie malowa atrakcyjnego obrazu szeolu, ale s
cile zwizane z yczeniem nieistnienia. Hiob w swojej trzeciej mowie z rozdz. 9-10
powrci jeszcze raz do takiej skargi (10,18n), w ktrej znajdziemy podobn wypowied
(10,19).
Na pierwszy rzut oka moe dziwi 3,6a, wedug ktrego noc ma zosta pochonita
przez ciemno82. Co wicej, ma ona nie by zaliczana do dni roku. Wzmianka o nocy
miaaby te dublowa pocztek kolejnego wiersza83. Mimo to treciowo cao wiersza
wraz z t pierwsz lini daje si bez wikszego trudu interpretowa. Noc poczcia ma by
pochonita przez jeszcze gbsz ciemno krainy umarych (lp,a)o . Hiob chciaby, eby ta
noc nigdy nie miaa miejsca i by zostaa jako cz doby wymazana z kalendarza84. Nie
mona rwnie wyklucza, e fragment powicony nocy (3,6-9) ma chiastyczn budow,
w ktrej zewntrzne ramy tworzy motyw nocy pochonitej przez mrok (3,6+9). Linia ta
jest czsto usuwana wraz z 3,4a.5a oraz 3,9b, dziki czemu uzyskuje si w caym
zorzeczeniu jedynie paralelizmy dwuczonowe85. Jednak paralelizmy trjczonowe s
powszechnym zjawiskiem w poezji hebrajskiej i nie mog by powodem do operacji
literackokrytycznych86. Wprawdzie przyczyn dodania tych pwierszy (ale tylko dla
3,4a.6a) mogaby by potrzeba ustrukturyzowania zorzeczenia czy doczenia
wyjanie87, mona jednak wtpi, czy dziki ich rzekomemu dodaniu tekst rzeczywicie
sta si janiejszy. 3,5a miaby podawa, w jaki sposb dzie mgby sta si
ciemnoci, ale czy obok 3,5b wyjanienie takie byoby potrzebne? Skoro poprzez
dodanie 3,4a wskazano by, e ciemnoci sta si moe jedynie dzie, to absurdalne
stawaoby si dodanie 3,6a. Czy czytelnik mg mie problem ze zrozumieniem 3,9, tak
81
Tak te K.-T. Ha, Frage und Antwort, s.79; zob. D.J.A. Clines, WBC, s.95.
F. Horst, BK, s.45; skrela go P. Volz, SAT, s.42.
83
G. Fohrer, KAT, s.110.
84
Szczegowiej zob. komentarz w Czci 1; te A. Weiser, ATD, s.39; G. Fohrer, KAT, s.117.
85
G. Fohrer, KAT s.109n (glosy wyjaniajce); F. Hesse, ZBK, s.45 przyp.37-39. Podobnie F. Horst,
BK, s.36, ktry jednoczenie zaznacza, e paralelizm trjczonowy nie moe by powodem do
wykrelenia jednej linii jako dodatku (s.44). M Witte, Vom Leiden, s.186 przyp.45 zamiast 3,4a za
glos uwaa 3,4a, w ktrym wspomina si o Bogu.
86
Wspominany ju w poprzednim przypisie F. Horst, BK, s.44. Do paralelizmu trjczonowego jako
typowego zjawiska w poezji starotestamentowej zob. R. Gordis, Job, s.502n, ktry susznie uwaa, e
mona je rugowa tylko w oparciu o wakie argumenty (s.354); H.G. Reventlow, Skepsis, s.281 przyp.1,
ktry przypisuje paralelizmowi trjczonowemu rol wskazywania na rozkad punktw cikoci oraz
wyznaczania akapitw. Przyznaje to nawet O. Lorentz, Kolometrie ugaritischer und hebrischer Poesie,
s.249nn, cho dy do ich likwidacji.
87
F. Horst, BK, s. 44 i 47; G. Fohrer, KAT s.109n; F. Hesse, ZBK, s.45.
82
599
Hiob 3
KAT, s.111.
Wbrew F. Horstowi (BK, s.47).
90
hNEhi stojcy na pocztku 3,7 bywa niesusznie skrelany (N. Peters, EHAT, s.35; G. Fohrer, KAT,
s.110); zob. uwag do tumaczenia w Czci 1.
91
OTS, s.97.
92
Zob. analiza integralnoci literackiej kolejnych rozdz. Hi.
93
F. Horst, BK, s.37.56 (wiersz ten miaby by za dugi i osabia wymow skargi, podkrelajc
natarczywo tsknoty za mierci); B. Duhm, KHC, s.24 (uwaga marginalna); G. Hlscher, HAT, s.17
(uwaga w stylu skarg z Psalmw zakcajca cigo) i F. Hesse, ZBK, s.46 przyp.43 (konwencjonalny
jzyk psalmw); por. take D.J.A. Clines, WBC, s.75. Twierdzenia takie nie mog wiadczy o
wtrnoci wiersza: jzyk psalmw trzeba uzna w skardze za co jak najbardziej zrozumiaego i
typowego (jest to gatunek literacki najczciej spotykany wanie w Psaterzu; zob. W.H. Schmidt,
Wprowadzenie, s.255nn; H.-J. Kraus, Psalmen 1, s.XLVnn), a rytm, ktrego wyznaczenie jest niepewne
(zob. H.-J. Kraus, Psalmen. 1, s.XXXIIInn), nie moe stanowi kryterium. Nie wiadomo, dlaczego 3,24
miaby osabia wymow caoci.
94
Ponadto yKi moe peni rne funkcje i by rnie tumaczone (zob. HAL), tak e w 3,24 spjnik ten
mgby by emfatycznym potwierdzeniem nastpujcej dalej wypowiedzi.
95
ZBK, s.46 przyp.42.
89
600
3,2 odpowiada zwykemu wprowadzeniu mw w czci dialogowej (por. 4,1; 6,1; 8,1;
9,1; 11,1; 12,1 itd.), a 3,1 tworzy wyrane powizanie z prologiem: zabranie gosu przez
96
O identyfikacji Hioba z niewolnikiem D.J.A. Clines, WBC, s.97. By moe kolejno may/suga i
wielki/pan tworzy chiazm z monowadcami z 3,14n i jecami z 3,17n (por. D.J.A. Clines).
97
Poniewa monolog Hioba nie ma formy proby w 2. os., V. Maag, Hiob, s.105 i przyp.288 i in.
nazywaj go Elendsmeditation.
98
Hiobdialog, s.10n.154n. Tej tezie dziwi si G. Fohrer, KAT, s.123 przyp.35; krytycznie o argumentacji Baumgrtela rwnie C. Kuhl, Literarkritik, s.286n.
99
Zob. komentarz w Czci 1 (3.2).
100
Zob. W.-D. Syring, Anwalt, s.132n. Warto jednak zwrci uwag na by moe polisemiczne uycie
$ws/$wf w 3,23 (S.B. Noegel, Janus Parallelism, s.39nn), ktry po prologu zyskuje dodatkowe znaczenie.
Cho odgrodzenie Hioba oznacza przede wszystkim uniemoliwienie mu odnalezienia waciwej drogi,
skazujc na sytuacj bez wyjcia, to w nawizaniu do 1,10 moe by te aluzj do chronienia wbrew
woli Hioba jego ycia przez Boga. Zob. komentarz w Czci 1.
601
Hiob 6-7
Hioba zamyka okres milczenia (2,13), czasownik llq nawizuje i stoi w kontracie do
1,5a.11b.21b; 2,5b.9b. 3,1 tworzy zatem pomost pomidzy prologiem i nastpujc dalej
mow Hioba, zakada istnienie zarwno prologu, jak i skargi Hioba (czci dialogowej)101.
Wraz z 3,1 koczy si czas milczenia i rozpoczynaj si skargi Hioba, a 3,2 pokazuje, e
sowa Hioba s reakcj na dowiadczone nieszczcia, nie musz by zatem dubletem102.
Zorzeczenie i skarg Hioba trzeba wic postrzega jako jednolit kompozycj
literack, cechujc si klarown budow. Zostaa sformuowana w dosy oglny sposb,
typowy dla starotestamentowych skarg i bez wyranego nawizania do szczegw
pooenia Hioba ukazanego w prologu. Jednak 3,1 tworzy powizanie prologu ze
zorzeczeniem Hioba (i ca czci dialogow w rozdz.3nn).
1.4.
1.4.1.
Hiob 6-7
Tre i budowa mowy
Druga mowa Hioba, ktra jest reakcj na sowa Elifaza z rozdz.4-5 (6,1), w
przeciwiestwie do zorzeczenia z 3,3-26 nie ma tak klarownej budowy. Pierwsza jej
cz (6,2-30) jest skierowana do przyjaci (cho wprost zaadresowana zostaa do nich
dopiero w 6,21). Przechodzi ona pynnie (7,1-6) w drug cz (7,1-21), ktra
zaadresowana jest, poczwszy od 7,7, bezporednio do Boga.
W 6,2-13 Hiob mwi przede wszystkim o swojej reakcji na doznane nieszczcia i
przedstawia, e powodem jego gorzkiej, niepohamowanej skargi (6,2-7) jest straszny
ciar cierpie fizycznych i psychicznych (6,2-3), ktre ujawniaj nic innego jak tylko
skierowan przeciwko niemu Bo wrogo (6,4). Dwa obrazy (pierwszy sformuowany
pozytywnie 6,5, a drugi negatywnie 6,6n) maj lepiej unaoczni przyjacioom, e
istniej powane przyczyny jego skargi. W 6,8-13 Hiob wypowiada swoje yczenie
mierci, ktrego spenienia oczekuje od Boga. mier jest jego jedyn nadziej i prob
(6,8-10), przy czym wyraenie istoty yczenia (6,9 z tkackimi wyobraeniami)
obramowane zostao sowami skoncentrowanymi na motywie nadziei (6,8+10). yczenie
to znajduje uzasadnienie w tym, e Hiob nie ma ju siy (6,11-12), by dalej znosi tak
egzystencj. Brakuje mu te mdroci, ktra w niedoli mogaby by dla niego wsparciem
(6,13). W nastpnej czci (6,[14])15-30) Hiob krytykuje przyjaci. 6,14, ktry jest
raczej oglnym pouczeniem, ni waciwym wprowadzeniem do fragmentu 6,15-21103, w
ktrym Hiob oskara przyjaci o nielojalno z pewnoci z powodu ich oskare, e
swoimi przewinami zasuy na sw niedol. Bardzo si na nich zawid (6,15-20 z
dwoma uzupeniajcymi si obrazami wysychajcych potokw i karawan). Oskarenie
101
Tak W.-D. Syring, Anwalt, s.168 i 173; M. Witte, Vom Leiden, s.166 przyp.426; por. te V. Maag,
Hiob, s.91.
102
Tak nawet Th. Mende, Durch Leiden, s.249, ktra do pierwotnej Hi zalicza oba wprowadzenia (sic!).
Zob. komentarz z Czci 1 (3.2).
103
Zob. komentarz w Czci 1 (4.2).
602
zamyka 6,21, w ktrym Hiob po raz pierwszy wprost odnosi si do trjki przyjaci (w 2.
os. pl.). Zawd jest tym bardziej bolesny, e nie prosi o adn (prawn?) pomoc
(6,22-23). W ten sposb przechodzi do apelu, wezwania skierowanego do przyjaci
(6,24-30). Najpierw wzywa ich (6,24-27), by go pouczyli czy dostarczyli dowodu
sdowego, wyjaniajc, jakimi zymi czynami zawini (6,24). Ich reakcja na jego sowa
(na zorzeczenie z 3,3nn?) pokazuje, e nie dostrzegaj jego faktycznego pooenia,
osdzajc go po pozorach (lub jako dowd oferujc jedynie sowa) (6,25-26)104. Docza
do tej konstatacji powane oskarenie pod ich adresem (6,27), bo ich podejcie do niego
zdradza gotowo do kupczenia yciem bliniego (przed sdem?). Po tych sowach Hiob
apeluje do nich (6,28-30) o zmian sposobu postpowania i zwrcenie na niego
baczniejszej uwagi (6,28-29), a on ze swej strony zapewnia o prawdomwnoci (6,30
wraz z 6,28b.29), co by moe miaoby umoliwi sdowe rozpatrzenie jego sprawy.
Po tym wezwaniu Hiob przechodzi do skargi (7,1-21), ktra ma rwnie im przybliy
jego pooenie. Zanim zwrci si do Boga, dzieli si refleksjami (7,1-6) nad losem
czowieka (cierpicego) na ziemi w ogle (7,1-2), przechodzc pynnie do opisu swojej
daremnej i pozbawionej odpoczynku egzystencji (7,3-4.5-6), w ktrym 7,5 ukazuje jego
straszn chorob, a 7,6 mwicy o szybko mijajcym yciu stanowi bezporednie
wprowadzenie kolejnych sw zaadresowanych do Boga (7,7-21). Hiob zwraca si do
Boga z prob, by wzi pod uwag (7,7), e jest on tylko kruch i mierteln istot,
pozbawion wszelkiej nadziei (7,6-10). Ju schodzi do szeolu, z ktrego nie ma powrotu
(7,8.9-10). Dlatego wzmaga si jego skarga i nie powstrzymuje si105, lecz gono skary
si w swym cierpieniu (7,11) na Bo wrogo (7,12: porwnanie z uwizieniem
prehistorycznych potworw), ktra nie pozostawia mu chwili wytchnienia (7,13-14).
Wolaby wic umrze, ni tak y (7,15). Poniewa jego egzystencja naznaczona jest
przez cierpienie wynikajce z Boej wrogoci, to wzywa Boga, by da mu na chwil, na
krtki czas, jaki mu pozosta na ziemi, spokj, odwrci si od niego (7,16-19.[20-21]).
yczenie (7,16+19) znajduje uzasadnienie w penej gorzkiej ironii skardze (wykorzystujc
pozytywny motyw z pochwalnych Ps 8,5n; 144,3) na nieustanne, karzce zainteresowanie
Boga czowiekiem i jego wystpkami (7,17-18.19). Bg jawi si jako srogi, niepohamowany w swym gniewie nadzorca czowieka, ktry nie spuszcza go z oka. Boe
postpowanie jest zupenie niezrozumiae (7,20-21). Potny Bg tak mocno angauje si
w karanie nieznaczcego i niemogcego dotkn Boga grzechu sabego czowieka
Hioba (7,20), zamiast po prostu te niewielkie, hipotetyczne przewinienia wybaczy czy
przeoczy (7,21a). Mowa koczy si penym rezygnacji stwierdzeniem Hioba, ktry stoi
ju nad grobem (7,21b). Ten oglny podzia mowy nie powinien przysania wszystkich
104
Wbrew G. Fohrerowi (KAT, s.173n) 6,25-26 tworz pewn cao treciow (o sowach) i formaln
(cig pyta retorycznych); zob. F. Horst, BK, s.111n i D.J.A. Clines, WBC, s.181.
105
Nie ma ju nic do stracenia; D.J.A. Clines, WBC, s.188.
603
Hiob 6-7
106
604
F. Hesse, ZBK, s.72. M. Witte, Vom Leiden, s.189 za redakcyjne uzupenienia uwaa 7,20a.21 (bez
bliszego uzasadnienia). M.H. Pope, AncB, s.62 twierdzi, e Elihu w 35,2nn odnosi si m.in. do tych
sw Hioba, std musiay by znane autorowi mw Elihu.
112
Wbrew G. Hlscherowi (HAT, s.22) i H. Richterowi (Rechtsleben, s.67 przyp. 162). G. Fohrer, KAT,
s.164 i C. Kuhl, Literarkritik, s.283 przyp.4, uznajc lini za glos wyjaniajc, najwyraniej nie
przypisuj jej tak zasadniczego znaczenia. V. Maag, Hiob, s.157 przyp.474 susznie zauwaa, e 7,21
kontynuuje myl z 7,20a.
113
Zob. komentarz w Czci 1 (4.2).
114
Hiobdialog, s.26nn. Z dzisiejszego punktu widzenia kuriozalna jest teza F. Baumgrtela, e 7,20n
musi by rozumiane w oderwaniu od kontekstu (s.27); zob. J. Slawik, Egzegeza, s.98n przyp.101 (i
przywoana tam literatura).
115
Zob. komentarz do tego wiersza w Czci 1 (6.2) i poniej (1.6.2).
116
V. Maag, Hiob, s.158 podkrela, e trzeba powanie wzi pod uwag zarwno zapewnienia Hioba o
wasnej prawoci, jak i jego wiadomo bycia niedoskonaym stworzeniem skazanym na Bo ask.
605
Hiob 6-7
606
karania. Taki sam cel przywieca jego yczeniu, probie o mier. Hiob chciaby, by jego
cierpienia zostay przerwane (7,15). yczy sobie odpocznienia od swoich cierpie
fizycznych i psychicznych. Odpocznienie cechuje idealna, odmalowana w 3,13-19
egzystencja w szeolu, ktra stoi w kontracie do jego obecnej niedoli (3,24-26; 7,14).
Hiob, ktry czuje si przeladowany przez Boga (6,4; 7,12; por. 3,17nn), chce uwolni si
od jego ciosw. Ani z jedn, ani z drug prob nie cz si adne inne nadzieje na
ponowne powodzenie (6,8.10 i 7,6b.7b.21b)124. Oba yczenia maj mu zagwarantowa
znalezienie si z dala od swego boskiego Przeladowcy. Proba o zadanie mierci i
zostawienie Hioba w spokoju w ostatnich chwilach ycia nie musz si wyklucza, ale
mog si uzupenia125. Jak to ju zauwaono powyej, yczenie mierci w przeciwiestwie do proby o zostawienie w spokoju nie zostao wypowiedziane wprost do Boga (w
2. os.). Ma si wraenie, e yczenie mierci Hiob wypowiada mimo wszystko ostroniej.
Sformuowano te dalsze, drobniejsze zastrzeenia wobec jednolitoci literackiej tej
mowy. Chyba najczciej za dodatek czy glos uchodzi 6,10b126, ktrego wymowa jest
zaskakujca. Mwi bowiem prawdopodobnie o caoci Boych sw czy przykaza, Jego
zamiarw (Ps 107,11; Joz 24,27), ktrych Hiob nie skrywa, czyli ujawnia je, by ich
wiadkiem, gosi je127. Jeli ten trzeci czon paralelizmu, co oczywicie nie moe by
wicym argumentem, nie jest dodatkowym uzasadnieniem yczenia, ktre przypomina
zapewnienie o niewinnoci ze skarg128, to moe by wtrn interpretacj roli Hioba w
caej ksidze, ktry okazuje si prawdziwym wiadkiem Boym (42,7n). Gotowo
pouczania, a nie ukrywania Boej rzeczywistoci Hiob zgasza te w 27,11n, ktry jednak
zostanie uznany za wtrne rozszerzenie129. Jeli mdrzec Hiob miaby si postrzega za
124
Hiob nie liczy na swoje ocalenie jako przywrcenie dawnego szczcia; wbrew G. Fohrerowi (KAT,
s.179); zob. komentarz w Czci 1 (4.2).
125
Wg F. Horsta (BK, s.117n) proba z 7,7nn nie przeczy jego pragnieniu mierci, nie jest odrbn,
samodzieln skarg, lecz ma jedynie pokazywa, dlaczego Hiob czuje si zmuszony mwi tak, jak to
czyni w 7,11nn. H. Strau, Tod, s.244 w zestawieniu yczenia mierci i skargi na szybko przemijajce
ycie widzi wan dialektyczn o mowy pokazujc, e Hiob dowiadcza Boga jako ocalajcego i
niszczcego, jako absurdalnego Stworzyciela. Podobnie H. Gro, NEB.AT, s.33 okrela poczenie ze
sob tych dwch ycze irracjonaln dialektyk ludzkiego ycia opart na przewiadczeniu, e ycie jest
zbyt krtkie i ze. Za M. Witte, Beobachtungen zum Verhltnis von Zeit und Leid im Buch Ijob, s.401
wyjania ten stan rzeczy sytuacj cierpicego, dla ktrego teraniejszo cierpienia jest nieskoczenie
duga, a przeszo nieporwnywalnie krtsza.
126
P. Volz, SAT, s.43; G. Fohrer, KAT, s.161 (glosa wyjaniajca); F. Baumgrtel, Hiobdialog, s.24n;
C. Kuhl, Literarkritik, s.283 przyp.4; H. Strau, Tod, s.242n.
127
Zob. F. Baumgrtel, Hiobdialog, s.24n; F. Horst, BK, s.106; G. Fohrer, KAT, s.161.
128
Zob. H.-J. Kraus, Psalmen 1, s.XLVI i Ps 119,49n. G. Fohrer, KAT, s.171 przyp.19 uwaa przypuszczalnie niesusznie Ps 119,49n (zob. H.-J. Kraus, Psalmen 2, s.825n) za zaleny od Hi, gdy
strofa na z (akrostych alfabetyczny; zob. J. Slawik, Egzegeza, s.72) jawi si jako rzeczowo stosunkowo
spjna w przeciwiestwie do Hi 6,10. H. Strau, Tod, s.242n interpretuje ten dodatek w wietle Ps
119,50 jako sformuowanie, ktre wskazuje na ostateczne ocalenie Hioba, ktry zachowuje sowa
obdarzajce yciem.
129
Zob. poniej 1.12.2.
607
Hiob 6-7
W ramach pniejszego rozwoju mdro zostaje utosamiona z Tor; G. von Rad, Teologia, s.347n.
Zob. 1.13.2 i komentarz do tego wiersza w Czci 1 (13.2).
131
Por. poniej (1.5.2) i M. Witte, Vom Leiden, s.59nn.
132
D.J.A. Clines, WBC, s.173n; F. Horst, BK, s.106, ktry w sowach Elifaza z 4,3n odnajduje podobn
trosk. Jeszcze mniej przekonujca byaby interpretacja, e radonie przyjmuje swj bl (6,10a) w
pewnoci stania przy Boym prawie (tak mniej wicej Cz. Jakubiec, PST, s.84).
133
Ewentualnie 6 razy jeli doliczy 30,22Q, ale wersja Q jest rzeczowo niewaciwa (zob. uwag do
tumaczenia tego wiersza w Czci 1: 14.1)
134
Zob. 1.6.2 i 1.11.2. Miejsca z mw przyjaci wymienione powyej s podobne treciowo i
formalnie: 5,12 to fragment hymnu; 11,6 jest wtrny w ocenie M. Wittego (Vom Leiden, s.233).
135
W przeciwiestwie do maluczkich i smuccych si (5,11).
608
Wtrny w ocenie P. Volza (SAT, s.43: skrelony), G. Hlschera (HAT, s.20), G. Fohrera (KAT,
s.161: glosa do 6,15) i F. Hessego (ZBK, s.62 przyp.55); wtpliwoci wyraa te F. Baumgrtel,
Hiobdialog, s.26. adnego problemu nie rozwizuje wstawienie do rodka tego wiersza
problematycznego 6,10b (jak chciaby A. de Wilde, OTS, s.115nn).
137
Zob. uwag do tumaczenia w Czci 1 (4.1).
138
Zob. poniej 1.13.2.
139
Wbrew G. Fohrerowi (KAT, s.160 i 167).
140
F. Hesse, ZBK, s.62 przyp.52.
141
Zob. komentarz w Czci 1 (4.2) i G. Fuchs, Mythos, s.73n przyp.72.
142
G. Fohrer, KAT, s.164; F. Hesse, ZBK, s.64 przyp.62.
143
P. Volz, SAT, s.43; G. Hlscher, HAT, s.22; F. Hesse, ZBK, s.64 przyp.61.
144
A. de Wilde, OTS, s.120n.
145
G. Fohrer, KAT, s.164.
146
Zob. komentarz w Czci 1 (4.2).
147
Zob. tumaczenie i komentarz w Czci 1 (4.1 i 4.2).
148
Skrele dokonuje P. Volz, SAT, s.43; ostatni lini F. Hesse, ZBK, s.63 umieszcza w nawiasie
kwadratowym.
149
KAT, s.162n; te P. Volz, SAT, s.43.
609
Hiob 9-10
obecnym kontekcie: Hiob posdza przyjaci o to, e byliby gotowi kupczy ludzkim
yciem (chcc wiadczy przeciwko niemu w sdzie [?]; por. 13,7-11)150. Moe
zastanawia, e lpn (q., nie hi.) pojawia si zwizku z sierot w 31,22, ale ze wzgldu na
zupenie inny sens tamtej wypowiedzi trudno byoby doszukiwa si jakichkolwiek
zalenoci. Na pierwszy rzut oka zastanawiajce jest, e nieszczcia Hioba wywouj
przeraenie przyjaci (6,21). Ale mog si po prostu obawia wcignicia ich w sfer
zagady. Ponadto znaczenie tego wiersza nie ogranicza si jedynie do oporw przed
patrzeniem na chorob Hioba151. G. Hlscher nie wyjania, dlaczego dwa obrazowe
wyjanienia (6,5n) do poprzedzajcego i nastpujcego wiersza miayby rozrywa
zwizek 6,4 z 6,7a152.
Mona zatem stwierdzi, e w tej mowie spotykamy kilka drobnych rozszerze:
6,10b.13 i 14.
1.5.
1.5.1.
Hiob 9-10
Tre i budowa mowy
Cho podobnie jak w przypadku poprzedniej mowy (rozdz.6-7) cakowicie jednoznaczny podzia nie jest moliwy, to linie podziau s nieco lepiej zarysowane. W mowie
tej zwraca uwag brak bezporedniego zwrcenia si do przyjaci (w 2. os.), co jednak
nie oznacza, e nie liczy si ona z nimi jako suchaczami153. Zdradza to (poza dialogicznym wprowadzeniem w 9,1) wyranie pytanie retoryczne (9,24b) zamykajce pierwsz
cz mowy, w ktrej mwi si wycznie o Bogu (nigdy do Boga). Z kolei sowa
skierowane bezporednio do Boga (w 2. os.) pojawiaj si dopiero od 9,28, z ktrym
bezporednio s zwizane poprzedzajce sowa skargi (9,25-27). W 9,34-10,2a powraca
mowa o Bogu, by po zapowiedzi z 10,2 przej w mow skierowan znw do Boga. Std
jedn z linii podziau tworzy przejcie pomidzy 9,24/25, a drug przywoanie jako cytatu
wasnej skargi w 10,2. Ponadto jzyk rozprawy sdowej obecny jest w 9,2-14.15-20, jak i
9,28n.31-34, a skarga najwyraniej w 9,25n czy 10,2nn (cho i w niej spotykamy
terminologi prawno-sdow 10,2.14-17)154.
Hiob zaczyna od zaprezentowania tego, co wie i tego, czego nie obejmuje jego
poznanie (9,2-13). Wie (9,2a; 1. os.) o Boej wspaniaoci, Jego przewyszajcej
wszystko potdze i mdroci, ktra manifestuje si w jego niezwykych, niezgbionych
dzieach w naturze (hymniczne 9,4a.5-10). Saby i uomny czowiek nie moe mu si
sprzeciwia, a kady spr z Bogiem musi si dla niego le skoczy (9,2-4). Dziaanie
150
Zob. tumaczenie i komentarz w Czci 1 (4.1 i 4.2.) oraz F. Horst, BK, s.112; D.J.A. Clines, WBC,
s.181n; G. Ravasi, Hiob 2, s.105
151
Wbrew G. Hlscherowi (HAT, s.20n), ktry uwaa, e taka postawa nie pasuje do dziaa przyjaci.
152
HAT, s.18.
153
Por. te F. Horst, BK, s.142n.
154
Zob. komentarz w Czci 1 (5.2).
610
Boe jest nieodparte i nie podlega zaskareniu (9,12-13), nie mona Boga w aden sposb
powstrzyma. Natomiast ludzkie poznanie Hioba nie pozwala na uchwycenie i zrozumienie Boej obecnoci (9,11). Z tego wynikaj znaczce konsekwencje dla Hioba (9,14-24).
Nie jest w stanie udzieli (przed sdem) Bogu adnej odpowiedzi (ja Hioba w 9,14 stoi
naprzeciwko Boga z 9,13). Chocia ma racj, jest sprawiedliwy, nie mogc si broni,
musi baga o lito swego przeciwnika, a jego gos i tak nie bdzie wysuchany przez
tego, ktry go zwalcza (9,15-18). Wobec Boej potgi, ktra ciga na niego nieszczcia
(9,17-18), pozornie dowodzc jego winy, sam na siebie wydaby wyrok skazujcy
(9,19-20, przy czym niestety 9,19b jest bardzo niepewny, tak e taka i kada inna
interpretacja jest obarczona wtpliwociami155). Pomimo swej niepodwaalnej prawoci
(9,20-21) znalaz si w sytuacji, ktra pozbawia go wszelkiej nadziei, i zniechcony
zarzuca Bogu, e zaniecha troski o moralny porzdek wiata (9,21.22-24).
Po tych sowach Hiob przechodzi do bezporedniej skargi na krucho swego szybko
przemijajcego ycia (9,25-26), a nastpnie rozwaa dwie moliwoci wybrnicia ze swej
niedoli (9,27-31, skupione wok centralnego 9,29). Po pierwsze, na t chwil, ktra mu
jeszcze za ycia pozostaa, mgby si stara zapomnie o swym cierpieniu, co jednak nie
jest moliwe, bo Bg nigdy nie uzna jego niewinnoci, a tym samym nie pozwoli mu
nawet na moment wytchn od swych ciosw (9,27-28). Skoro Bg uwaa go za winnego,
to drug moliwoci byoby dokadne umycie si, symbolizujce niewinno. Byoby to
daremne (9,29b), bo Bg od razu unurzaby go w najgorszym brudzie (9,30-31). Nie moe
wic ani na chwil zapomnie o swej niedoli, ani si oczyci. Z powodu przepaci, jaka
dzieli czowieka i Boga, nie ma moliwoci zmierzenia si z Bogiem przed sdem (9,32),
a jego jedyn szans byaby uczciwa rozprawa (9,32-35), ktrej warunkiem jest istnienie
rozjemcy (sdziego), gwarantujcego respektowanie praw obu stron (9,33). W
przeciwnym razie Bg swoimi ciosami uniemoliwi Hiobowi bronienie si (9,34n).
Poniewa jednak nie ma innego rozjemcy ni Bg, ktry jest jego przeciwnikiem, nie
moe by speniony podstawowy warunek, ktry dawaby mu szans na dochodzenie
swojej sprawiedliwoci przez sdem. Pozostaje mu tylko da upust swemu zgorzknieniu
(10,1).
W sowach skargi, ktre Hiob kieruje do Boga (10,2a), zasadnicze znaczenie ma
cakowicie niezrozumiae Boe dziaanie (10,2-17), ktre wyania si z jego podwjnego
charakteru: Bg stwarza Hioba (jako jednostk) i unicestwia go bez powodu. Mona by t
cz podzieli w oparciu o wezwania, proby (10,2.9.20), przy czym pierwsza, otoczona
wezwaniami cz (10,2-9) formuuje myl o tym dwojakim dziaaniu Boym, druga
(10,10-17) rozwija oba te aspekty: stworzenie (10,10-12) i unicestwienie (10,13-17), a dla
tego ostatniego nie ma znaczenia wina czy brak winy Hioba. Cao koczy proba o
zostawienie go na chwil przed mierci w spokoju (10,18-22).
155
611
Hiob 9-10
613
Hiob 9-10
157
Tak F. Baumgrtel, Hiobdialog, s.41n; G. Fohrer, KAT, s.203.205; V. Maag, Hiob, s.202; H.-W.
Wahl, Schpfer, s.176.
158
Szczegowo omwione w komentarzu w Czci 1 (5.2).
159
Zob. poniszej o jej datowaniu (2.4).
160
Zob. poniej 1.12.2 i M. Witte, Vom Leiden, s.150, ktry zestawi ca list podobiestw.
161
Zob. poniej 1.6.2; te m.in. F. Baumgrtel, Hiobdialog, s.41.61n; G. Fohrer, KAT, s.242; M. Witte,
Vom Leiden, s.151.179.
162
G. Fuchs, Mythos, s.77n; D.J.A. Clines, WBC, s.230n i komentarz w Czci 1 (5.2).
163
Zob. 1.13.2 oraz komentarz do tego poematu w Czci 1 (13.2).
164
Ju P. Volz, SAT, s.43 uzna, e pierwotnie nie mg go wypowiedzie Hiob (pochodzi miaby z
mowy Bildada).
165
Wtrne te zdaniem F. Baumgrtela (Hiobdialog, s.41).
614
(9,10a) dzie stwrczych (w sensie creatio continua166). Powstaje wtedy pytanie, czy cae
wprowadzenie 9,2-4 nie naley wiza z hymnem jako wtrne rozszerzenie. 9,4b
pokazuje, dlaczego czowiek (Hiob) jest bez szans w sporze sdowym z Bogiem: Jego
potga i mdro (9,4a) nie moe zosta bezkarnie naruszona przez czowieka. Co wicej,
zarwno hymn (zob. 38,1nn; zw. 38,8.19.31n), jak i wprowadzajce wiersze antycypuj
mowy Boe z rozdz. 38-41 i formuuj wniosek z nich pyncy. Mowy Boe konfrontuj
Hioba z seri pyta o dziea Boe, ktre s wyrazem Jego potgi i mdroci. Hiob nie jest
w stanie na nie odpowiedzie (zob. te 40,3n; 42,2-4). To uzasadnia, dlaczego wedug 9,3
na adn z tysica kwestii (na pewno spr o tak wiele spraw nie moe by przedmiotem
procesu sdowego) Hiob nie moe udzieli odpowiedzi i musi uzna niemono
prowadzenia sporu z Bogiem. Czowiek nie moe wic wzywa Boga przed sd167. Hiob
musi przyzna, e nie moe mie racji, nawet wicej, czowiek w ogle nie moe by
sprawiedliwy przed Bogiem (9,2). W ten sposb ustami Hioba zostaje potwierdzona teza
przyjaci z 4,17; 15,14; 25,4. Wobec Boga musi okaza si winny, grzeszny, bo czowiek
nie moe by wolny od bdw, uchybie168. Przeczy to twierdzeniom Hioba o jego
niewinnoci (9,15.20; 10,15) i jego przekonaniu, e Bg dobrze zdaje sobie spraw z jego
niewinnoci (10,7a). Teza z 9,2 czyni denie Hioba do rozprawy z Bogiem niedorzecznym, nawet obecno sdziego-rozjemcy (9,33n) nie mogaby mu pomc. Zanim redaktor
pozwoli przystpi Hiobowi do sporu (sdowego) z Bogiem (9,15nn), kae mu uzna, e
nie moe mie racji i odda cze boskiej niezgbionej potdze i mdroci. Hymn
prezentuje wic wiedz ([dy w 9,2), jak o mdroci i potdze Boga (9,4a) mia pozyska
Hiob, i uwypukla fakt, e czowiek nie moe si zmierzy z Bogiem.
M. Witte, Vom Leiden, s.59nn dowodzi wtrnoci wymienionych powyej sw Elifaza w 4,17 i
15,14-16 oraz Bildada w 25,4(-6) (co znajduje akceptacj badaczy: W.-D. Syring, Anwalt, s.168; J. van
Oorschot, Tendenzen, s.362), prezentujcych tez, e wszyscy ludzie s grzeszni przed Bogiem. Ma ona
pozbawi skarg Hioba podstaw. M. Witte wychodzi od analizy rozdz.25, ktry ma wyrnia si ju
formalnie jako precyzyjna konstrukcja klamrowa (megachiazm) pozbawiona wymiaru dialogicznego
(nie jest elementem dialogu). Sformuowane w nim twierdzenie o przynalenej ludziom jako
stworzeniom nieprawoci, nieczystoci znosi rozrnienie czy podzia ludzkoci na bezbonych ([v'r)' i
sprawiedliwych (qyDIc;) (zob. s.74). Twierdzenie takie ma by wtrn korekt i wtrnym zaostrzeniem
sw wszystkich przyjaci (cznie z Elihu; s.170nn). Motyw immanentnej grzesznoci czowieka by
166
615
Hiob 9-10
rozpowszechniony w literaturze (protochasydzkiej) od III w. p.n.e. (Syr 8,5; 10,18; grecka i syryjska
wersja 17,30-32; HenEt 80-81; 1QH 9,21n; 11,23n; 12,29n; 20,24n oraz 1QS 11,9-11.21). Trzeba jednak
doda, e moe mie on swoje korzenie ju w Rdz 6,5; 8,21 (zob. C. Westermann, Genesis 1, s.551) i
by moe w Ps 51,7 (ktrego czas powstania jest bardzo niepewny; o jego wymowie teologicznej W.H.
Schmidt, Individuelle Eschatologie im Gebet. Psalm 51, s.52; H. Pfeiffer, Psalm 51, s.293; do datowania
przede wszystkim R. Mosis, Die Mauern Jerusalems. Beobachtungen zu Ps 51,20f, s.203nn). Takie
twierdzenie przyjaci tylko pozornie czyni skarg Hioba i spr z przyjacimi bezprzedmiotowymi, bo
Bg musiaby z ca srogoci ukara wszystkich ludzi, a nie tylko Hioba. Mowa o grzesznoci
wszystkich ludzi nie uniewania pytania o moralny porzdek wiata ani o cierpienie tych, ktrzy ze
wszystkich si speniaj dobre czyny i przestrzegaj Boych przykaza 169. Dlaczego Bg z takim
zapaem szuka winy i srogo karze Hioba, podczas gdy przynajmniej niektrym bezbonym dobrze si
powodzi (21,7nn)? Nawet jeli twierdzenie o immanentnej grzesznoci ludzi nie wydaje si logicznie
koczy sporu o cierpienie pobonego i powodzenie niegodziwych, to jednak w myl rozszerzenia
redakcyjnego ma uniewania podstaw roszcze Hioba do uznania jego sprawiedliwoci (poza 9,2 zob.
te 14,4) 170.
616
(9,8) i przeraajcego dziaania Boego (9,6). Caa pocztkowa cz mowy 9,2-14 jawi
si zatem jako wtrne rozszerzenie, ktre antycypuje nastpujce dalej w tej mowie sowa
Hioba i dalsze rozdziay Hi172.
W takim razie sabnie znaczenie zastrzee dotyczcych jednolitoci samego
hymnu173. Nie przeczy jej ani posugiwanie si imiesowami z i bez przedimka, gdy
bazuje on na Iz 44,24-28174, ani mowa o mdrym uporzdkowaniu wiata (9,8n), bo
pozytywna strona Boego stworzenia dochodzi do gosu zarwno w 9,10175, jak i w
26,5nn czy mowach Boych z rozdz.38-41. Ponadto tego rodzaju zoono hymnu
opiewajcego pozytywny i negatywny wymiar Boego dziaania moe odzwierciedla
tre rozdz.10, gdzie Hiob pozytywne akty stwrcze (10,3a.8a.9a.10-12) zestawia z
cakowicie przeciwstawnym dziaaniem Boga (10,3a.8b.9b.14-17) wobec stworzenia
(podobnie ju w Am 9,5n). Przy czym w sposb charakterystyczny dla uytych gatunkw
hymn mwi o stworzeniu wiata, a skarga o stworzeniu czowieka176. G. Fohrer
oczekiwaby odwrotnej kolejnoci opisywanych w hymnie dzie Boych, tj. najpierw
stworzenia, a potem naruszania porzdku natury177, ale nie ma powodu, by staroytny
autor-redaktor by zmuszony spenia takie oczekiwania. G. Fohrer i F. Hesse uwaaj, e
hymn niszczy zwizek pomidzy 9,2-4 i 9,11-13(14), gdy nie ma oskarycielskiego tonu,
std nie mg go wypowiedzie Hiob178. Zwizek z bezporednim kontekstem jest jednak
oczywisty, a ich nietrafna interpretacja kontekstu hymnu wynika z nierozpoznania jego
redakcyjnego charakteru (zob. poniej).
Trudniej natomiast oceni kolejny wiersz 9,15179. Z jednej strony zdaje si by
powizany z poprzedzajcym (rv,a], ktre moe je jednak scala wtrnie, i hn[ w 1. os.
impf. q.) i wyraa podobn myl o niemonoci waciwego bronienia si, argumentowania (przed sdem), ale z drugiej zakada, e Hiob jednak ma suszno w
przeciwiestwie do 9,2. Twierdzenie o wasnej sprawiedliwoci sformuowano w zdaniu
okolicznikowym warunku w pf., co moe wyraa zarwno nierzeczywist moliwo,
jak i wskazywa na spenienie warunku w przeszoci. Za tym ostatnim przemawia
konstrukcja ~ai z pf.180 Myl, e Hiob pomimo swej pewnoci co do wasnej (sdowej)
sprawiedliwoci nie jest si w stanie broni, wypowiada rwnie w 10,15b(-17) Bg
zrobi wszystko, by udowodni mu win i go skaza (zob. te 9,27-31 i 9,17n). Hiob w
9,15 najprawdopodobniej zamierza stwierdzi, e mimo swej sprawiedliwoci, nie byby
172
Tak te M. Witte, Vom Leiden, s.94.150. J. Vermeylen, Job, s.15n za uzupenienia poza hymnem
uwaa te 9,11-13.
173
Ktre formuowa ju B. Duhm, KHC, s.XII; G. Hlscher, HAT, s.26.
174
Zob. komentarz w Czci 1 (5.2) i R. Albertz, Weltschpfung, s.133n.
175
Tak te F. Horst, BK, s.143.
176
Zob. R. Albertz, Weltschpfung, s.173.
177
KAT, s.205.
178
KAT, s.205 i ZBK, s.78 przyp.71 i s.87.
179
Wtrny zdaniem F. Baumgrtela (Hiobdialog, s.35n) i F. Hessego (ZBK, s.79 przyp.73: zakca
zwizek pomidzy 9,14 i 16).
180
W. Gesenius, Grammatik, 159b.n, a zw. 159l.
617
Hiob 9-10
w stanie odpowiedzie skutecznie czy przekonujco przed sdem, a jedyn rzecz, jak
mgby zrobi, to baga Przeciwnika o lito.
Z 9,4a terminologicznie zwizany jest 9,19 (x;Ko i #yMia); . Niestety wiersz jest niepewny
tekstowo, tak e nie jest wiadomo, kto ma kogo pozywa przed sd. Jeli jest
stwierdzeniem (w retorycznej formie pytania), e potnego Boga nie mona pozywa
przed sd (korekta)181, to zwizek z wtrnym fragmentem 9,2-14 jest oczywisty.
Natomiast w wersji TM przeciwstawiajcej Bo moc prawu stanowi mocne oskarenie
Boga, ktre mogoby przywodzi na myl 10,15b-17 (por. 9,22-24; 10,3b; 12,6). Byby
wtedy sprzeczny z wtrnym 14,3b182. adna z tych moliwoci nie moe by wykluczona,
a zbieno terminologiczna pomidzy 9,4a a 9,19a moe wynika z tego, e redaktor
nawiza i czerpa wanie z 9,19.
Nie mniejsze trudnoci sprawia kolejny wiersz 9,20. Dlaczego Hiob miaby sam
wyrokowa o swojej winie? Twierdzi przecie z uporem co przeciwnego (ju w 9,20b i
21). Podobn myl wypowie Elifaz w 15,6 (por. 9,2 z 15,14; 25,4): w jego mniemaniu
Hiob sam siebie skazuje, wypowiadajc bluniercze sowa183. W przeciwiestwie do 9,15
pierwsze zdanie okolicznikowe warunku sformuowane zostao w impf., a zdanie ynIa-' ~T'
mogoby by dubletem 9,21184. adna z tych obserwacji nie pozwala jednoznacznie
rozstrzygn kwestii na niekorzy pierwotnej przynalenoci wiersza do mowy Hioba.
Hiob moe z rozpacz konstatowa, e wobec braku moliwoci bronienia si przed
sdem (9,15) i przyparty (faszywymi) dowodami swych cierpie, musiaby si pogodzi
ze skazujcym wyrokiem, cho jest pewien swej prawoci (w formie zdania
rzeczownikowego i impf. jako wyraz przekonania obejmujcego teraniejszo czy
przyszo185). Nie rozwiewa to wszystkich wtpliwoci, a w szczeglnoci wynikajcych
ze zwizku z 15,6. Nie mona te wykluczy ani dowie, e 9,19-20 wskutek wtrnego
opracowania ulegy jedynie czciowym przeksztaceniom. Jeli s pierwotne, mog
uzasadnia rezygnacj i desperacj Hioba z 9,21, ktry swoj niewinno zdaje si wyej
ceni ni ycie. Jeli za s redakcyjnym uzupenieniem, ka Hiobowi jeszcze raz
przyzna, e potnego Boga nie mona pozywa (9,19 z korekt), a on sam, wystpujc z
oskareniem Boga w 9,22-24, pogra samego siebie, swoimi ustami powiadcza swoj
win i bezbony spryt (15,5n). Fakt, e sowa te poprzedzaj 9,22-24, dobrze wspgraby
z hipotez o ich redakcyjnym pochodzeniu.
Jeszcze w 9,32 podkrelono rnic pomidzy Bogiem i Hiobem, z ktrej wynika
niemono zmierzenia si w sdzie. Wiersz ten jednak moe jedynie pokazywa, e Boga
nie mona sprowadzi do kategorii czowieka, wskazujc tym samym na trudno
doprowadzenia do rozprawy sdowej. Wiersz przypomina zarwno 9,15, jak i 9,14.20 (hn[
181
618
w 1. os. impf. q.). Poniewa jednak zdradza przede wszystkim yczenie doprowadzenia do
spotkania w sdzie (hn[ nie musi oznacza jedynie argumentacji w ramach ju toczonego
procesu), to lepiej uzna wiersz za sowa samego Hioba. Ponadto jest to konstatacja z jego
ludzkiej perspektywy (nie jest czowiekiem...), e proces nie moe by symetryczny i
dlatego konieczna staje si obecno rozjemcy (9,33), a nie wskazanie na niezrwnan
potg (i mdro) Boga.
Zastrzeenia formuowano pod adresem rodkowej linii w 9,24, ktra miaaby za
zo, spowodowane przez niewaciwe decyzje ziemskich sdziw, obcia Boga 186.
Pokazuje ona raczej, jak to si stao, e niegodziwcy z powodu Boego zaniechania czy
aktywnoci zapewniaj sobie powodzenie. Taka myl moe dziwi, ale z pewnoci nie
jest sprzeczna z pocztkiem tego wiersza187 panowanie niegodziwcw moe wynika z
tego, e sdziowie nie rozpoznaj waciwie spraw przeciwko nim ani z 21,7nn.
Niewiele zmienia argument, e brak jej w G188, skoro nie ma w niej rwnie ostatniej linii.
Jak si wydaje, ju prdzej mona by wykreli pytanie retoryczne z ostatniej linii189
(paralelizm trjczonowy), ale trudno byoby uzasadni taki zabieg literackokrytyczny.
Trzecia linia moe wyznacza cezur w tekcie i podkrela prawdziwo wyraonego
przekonania Hioba190.
10,3b zdaje si nie odpowiada kontekstowi, gdy zajmuje si losem niegodziwcw191,
podczas gdy wiersz mwi o Boym absurdalnym dziaaniu wzgldem swojego
stworzenia, tj. Hioba. Bg wpierw natrudzi si nad stworzeniem czowieka, by potem go
zniszczy (por. 10,8-9.10-12.13-17). Wyjtkiem maj by niegodziwi, ktrych Bg w
przeciwiestwie do Hioba nie niszczy. Zaostrza wic krytyk Boga 192, o co trudno byoby
podejrzewa pniejszych glosatorw. Pokazuje, e niegodziwcy s w sumie w lepszej
sytuacji ni prawi (por. 9,23-24 oraz 12,6; 21,7nn). Dzieem Boych rk w 10,3.8-12 nie
jest po prostu czowiek (do tej kategorii naleeliby te przestpcy), lecz wycznie Hiob
(wprawdzie w 10,3a nie ma bezporedniego wskazania na Hioba za pomoc suf. 1. os., to
w 10,2 mwi on o sobie w 1. os.), tak e przeciwiestwem niegodziwych jest jedynie
186
G. Fohrer, KAT, s.199; F. Hesse, ZBK, s.79 przyp.75; F. Baumgrtel, Hiobdialog, s.40n, dla ktrego
jest to wzmianka odnoszca si do czasw redaktora z okresu machabejskiego. Jednak sformuowanie
jest zbyt oglne, by pozwalao na taki wniosek, a motyw nie jest ograniczony do tekstw, ktre mogyby
by datowane na ten okres (zob. Wj 23,8 i Rdz 20,16; 32,21; do tego komentarz w Czci 1: 5.1.).
187
Zob. F. Horst, BK, s.151.
188
G. Fohrer, KAT, s.199.
189
Jak chciaby G. Hlscher HAT, s.26, ktry sdzi, e miaa osabi wymow tej rodkowej linii. Nie
sposb odgadn, w jaki sposb pytanie retoryczne (!) miaoby osabia wymow poprzedzajcych
wypowiedzi.
190
Zob. komentarz w Czci 1 (5.1).
191
G. Hlscher HAT, s.28; F. Baumgrtel, Hiobdialog, s.37; C. Kuhl, Literarkritik, s.283 przyp.5; M.
Witte, Vom Leiden, s.133 przyp.299 i podobnie G. Fohrer, KAT, s.200 czy A. de Wilde, OTS, s.139 (po
prostu pomija to zdanie). Glosa ta wedug F. Hesse, ZBK, s.80 przyp.77 miaaby usprawiedliwia Boga i
ca odpowiedzialno zrzuca na bezbonych. W jaki sposb mona w wietle czasownika [py hi.,
ktrego podmiotem jest Bg, tak interpretowa lini, pozostaje tajemnic.
192
F. Horst, BK, s.155, ktry z tego wzgldu postrzega je jako plastyczne wyraenie.
619
Hiob 9-10
sprawiedliwy Hiob, a nie czowiek jako Boe stworzenie. Wyraenie ~y[iv'r> tc;[], ktre
pojawia si jeszcze w podejrzanym o wtrno 21,16 (i literacko zalenym 22,18)193, nie
pozwala jednak bez wtpliwoci podway pierwotnoci tej linii.
Z powodu trudnoci tekstowych i interpretacyjnych skrela si czasami jako glos
ostatnie wyraenie z 10,15b wraz z pierwszym sowem z 10,16a (lub ca pierwsz lini
tego wiersza), ktrych brak jest w G194. Nie ma jednak adnego treciowego powodu dla
uznania tej linii za dodatek195. Hiob nie uzyska wyroku uniewinniajcego, bo nieszczcia
wiadcz przeciwko niemu. Bg gwatownie reaguje na kad prb Hioba, by
wywalczy swe uniewinnienie196. W 10,22 wtpliwoci moe budzi przeadowany opis
mroku szeolu, tym bardziej e dwa razy wystpuj sowa lp,ao i tw<m'l.c.; Dlatego sowa
(zdanie) tw<m'l.c; lp,ao AmK. s nieraz skrelane jako glosa wyjaniajca rzadki termin hp'y[e197.
Konstrukcja, ktra moe przypomina dzieo glosatora, niczego nowego jednak nie
dopowiada. Potguje jedynie przejmujce wraenie strasznej ciemnoci szeolu. Sytuacja,
gdy takie same lub podobne sowa stoj w bezporednim ssiedztwie, nie naley w Hi do
rzadkoci (np. %v,xo w 3,4n; ynIa'-~T' w 9,20n; WrB.dT; . w 13,7). Zatem nie mniej prawdopodobne
jest, e jest to wiadomy zabieg poetycki, dziki ktremu czytelnik ma po zakoczeniu
mowy pozosta z obrazem mroku pochaniajcego Hioba, ktry nie ma adnej
przyszoci. Zupenie hipotetyczne jest take twierdzenie, e w 10,1a wypada druga cz
paralelizmu198. Przypomnijmy, e samo wystpowanie paralelizmu trjczonowego, ktry
jest w ST bardzo czsto spotykany, nie moe by dowodem wtrnoci ktregokolwiek z
jego elementw lub wiadectwem uszkodzenia tekstu.
Zdaniem F. Baumgrtela (Hiobdialog, s.38nn) wtrne s wypowiedzi zaadresowane do Boga; do
tego zob. powysze uwagi dla rozdz.7 (1.4.2). Mowa zakada obecno przyjaci (9,1.24b), tak e
ssiadujce ze sob wypowiedzi o Bogu i zaadresowane do Niego nie mog prowadzi do tak daleko
idcych wnioskw, a ponadto mog wynika z naladowania formy skargi (F. Horst, BK, s.143n mwi o
Stilzwang skargi; G. Fohrer, KAT, s.202n, podkrela logiczn konieczno istnienia w pierwotnej mowie
9,25-31 i rozdz.10). F. Baumgrtel eliminuje rwnie 9,29, ktry jego zdaniem naley interpretowa w
oderwaniu od kontekstu (sic!) jako przyznanie si Hioba do grzechu; 9,24, gdy po usuniciu 9,25-31
istnieje zbyt ostre przejcie do 9,32nn; 10,1, ktry jest wprowadzeniem do 10,2 (skierowane do Boga).
aden z tego rodzaju argumentw nie moe suy wykluczeniu ktregokolwiek z tych wierszy z
pierwotnej mowy. Wbrew jego wnioskowi temat bezbonych czy niegodziwych powraca regularnie w
Hi (nie tylko w zakoczeniach mw przyjaci 8,22; 11,20, ale te w 18,5; 20,5; 38,13.15; 40,12 i 10,3;
193
620
16,11; 21,7.16n.28 itd.). Pierwotn mow F. Baumgrtel redukuje do 9,2n.11-23.32-35 (jeszcze dalej
idzie J. Vermeylen, Job, s.15nn, wedug ktrego mowa ta skadaa si wpierw tylko z 9,2-4.14-24a.
32-35). Z mowy Hioba pozostayby wic tylko strzpy. Dlaczego pierwotne miayby by jedynie
wypowiedzi, ktre s odpowiedzi na sowa przedmwcy i na ktre reaguje kolejny rozmwca? Trudno
byoby dowie, e spr musi zawsze ogranicza si do tego, e reaguje si wycznie na zdania
wypowiedziane przez poprzednika, a to, co zostanie do tego dodane, musi si spotka zaraz w nastpnej
mowie z odpowiedzi (zob. te F. Hesse, ZBK, s.87). Na dodatek F. Baumgrtel sam nie postpuje
konsekwentnie, bo dlaczego na przykad 11,20 nie mgby by reakcj na 9,24?
Hiob 12-14
by w ocenie Hioba sprawiedliwy199. Boa sia miaaby by amoralna, gdy Boe prawo
opiera si jedynie na sile, ktra jest rozstrzygajcym argumentem200. 9,2-4 oraz hymn
bywaj odczytywane jako sarkastyczne stwierdzenia, w ktrych Hiob wprawdzie uznaje
Bo mdro i potg, ale nie prawo201. Hiob rzeczywicie zarzuca Bogu
niezrozumia wrogo (10,13-17), Bogu, ktry przeladuje go bez powodu (6,4;
9,17n.34; 10,2) i nie zwaa na porzdek moralny wiata (9,22-24). Boa brutalna
aktywno napawa go przeraeniem (9,34; zob. te 21,6; 3,25n itp.), nie moe jej poj
ani si przed ni broni. Jednak w ten sposb broni si przed zarzutami przyjaci, ktrzy
oskaraj go o nieprawo (na podstawie nauki o sprawiedliwej odpacie). Do koca nie
wyzbywa si przekonania, e Bg potwierdzi jego niewinno (zob. 19,25-27; 31,35-37),
tj. sprawiedliwie zawyrokuje. Czy naprawd oskara Boga o niemoralne amanie prawa,
na ktre Bg moe sobie pozwoli, dysponujc przewyszajc wszystko potg? W
kadym razie nie da si tego wyczyta z 9,2-14.
1.6.
1.6.1.
Hiob 12-14
Tre i budowa mowy
W mowie mona odnale kilka linii podziau, ktre uatwiaj orientacj w tej
treciowo i formalnie zoonej, obszernej wypowiedzi Hioba. Pierwsza cz (12,2-13,19)
jest zasadniczo zaadresowana do przyjaci (w 12,4-25, jeli nie liczy 12,7n, w ogle
brak form 2. os.), a druga (13,20-14,22) do Boga. Nieco inny podzia otrzymamy,
uwzgldniajc gatunkowe202 pochodzenie motyww. W rodkowej czci (13,3-23) Hiob
przygotowuje si do rozprawy sdowej z Bogiem, ktra jednak poza zgoszeniem przez
Hioba roszczenia czy dania przedstawienia oskarenia (13,23) nie dochodzi do skutku.
Poprzedza j szeroka prezentacja niepojtej dziaalnoci Boga w wiecie ludzi (12,7-25),
wczona w spr z przyjacimi o waciwe postrzeganie rzeczywistoci, posiadanie
mdroci (12,2n+4-6 i 13,1n). Gdy prba doprowadzenia do rozprawy z Bogiem koczy
si niepowodzeniem, Hiob przechodzi do skargi na dziaanie Boga, ktry bez umiaru
karze winy modoci (13,24-14,22), ktrej najbardziej charakterystyczn czci jest
zaskakujce i nierealne marzenie przeczekania Boego gniewu w szeolu (14,13-17). W
skardze tej Hiob nieraz porzuca formy 1. os., ubierajc j w co w rodzaju refleksji o losie
czowieka (13,28-14,3a.4-12.18-22).
Pierwsza, skierowana do przyjaci cz mowy rozpada si zatem na dwie kolejne
czci: 12,2-13,2 skoncentrowane na pokazaniu bezwartociowoci mdroci przyjaci
wobec rzeczywistoci i tajemniczej mdroci i potgi Boej oraz 13,3-19 bdce
199
622
Hiob 12-14
oskarajc ich o brak mdroci (12,2n; 13,1n), uniemoliwiajcy uchwycenie rzeczywistoci (13,4.12 [i 12,11?]), i o dziaanie na jego zgub (12,5) oraz ch stronniczego i
kamliwego brania strony Boga w czasie rozprawy z Nim (13,7-11). Jedyne, co moe im
w tej sytuacji doradzi, to milczenie203.
Po tym przeduajcym si przygotowaniu Hiob zwraca si wreszcie do Boga
(13,20-14,22). Przystpuje do procesu sdowego z Bogiem (13,20-23), proszc Go
wpierw o swobod wypowiedzi (13,20-21). Po wstpnym pytaniu procesowym o to, kto
ma zacz (13,22), przedstawia swoj spraw, dajc przedstawienia jego win, tj. aktu
oskarenia (13,23). Po dugich przygotowaniach do procesu (12,2-13,19*.20-22) okazuje
si, e i tak nie moe si on toczy. Wprawdzie Hiob nie widzia wczeniej szansy na
proces sdowy z Bogiem (9,32-34; zob. te 9,16n.20.29), chyba e znalazby si rozjemca,
mogcy zagwarantowa uczciwy proces (9,33), jednak si nie cofn i nawet jeli nieco
si ociga (13,3-19) dy uparcie do takiego procesu. Prosi wprawdzie o uczciwy proces
(13,20-21), ale nie majc adnej gwarancji, stawia si przed (wyimaginowanym) sdem,
wysuwajc danie przedstawienia oskarenia (13,23). Jeli ostatecznie do niego nie
doszo, to nie z obaw czy winy Hioba204. Mona si jedynie domyla, e Bg nie
zamierza stawa przed sdem.
Dlatego Hiob przechodzi do skargi (13,24-14,22) na wrogo Boga, ktry przeladuje
go za winy modoci, ktre nie mog by powodem surowego, pozbawionego wszelkich
proporcji, wrcz kuriozalnego karania (13,24-27). Jako saby, kruchy i miertelny
czowiek (13,28-14,2.5) prosi, by Bg przesta si nim zajmowa (14,6). Prob o
pozostawienie go w spokoju motywuje te tym, e w przeciwiestwie do drzewa, ktre
zawsze ma nadziej na ponowne odronicie (14,7-9), czowiek nieuchronnie i ostatecznie
zmierza do grobu (14,10-12). W t skarg wczone zostao stwierdzenie o immanentnej
nieczystoci czowieka, ktry poddany Boemu badaniu nie moe osta si przed sdem
(14,3-4). Poniewa nic nie wskazuje na to, e Bg da Hiobowi wytchn, kieruje do Boga
swoje zaskakujce, cakowicie nierealne yczenie (14,13-17), by Bg ukry go i pozwoli
mu przeczeka swj karzcy gniew w szeolu, a potem przywrci go do ycia w
odnowionej, szczliwej relacji ze sob samym, tj. z Bogiem. Wtedy Bg obserwowaby
go, ale nie po to, by kara, lecz by si o niego zatroszczy. Hiob sam przyznaje, e jest to
zudne marzenie, bo Bg niweczy nieuchronnie wszelkie ludzkie nadzieje (14,18-19) i
odsya czowieka do krainy umarych, krainy nieszczsnej mrocznej egzystencji
(14,20-22). yczenie z 14,13-17 czy z pierwsz czci skargi ja Hioba oraz fakt, e
203
Zob. te D.J.A. Clines, WBC, s.338. Wg G. Fohrera (KAT, s.261) stosunek pomidzy Hiobem i
przyjacimi uleg znacznemu pogorszeniu, tak e powstaa midzy nimi przepa, ktra ju nie moe
zosta zasypana. By moe Hiob atakuje ich poznanie w reakcji na poprzedzajc mow Sofara, ktry
podkrelajc niezgbion mdro Bo (11,4-12; pierwotny fragment? M. Witte, Vom Leiden, s.233
uwaa 11,6.8n i pewnie H;Ala//, yD;v; w 11,7 za wtrne), chce nakoni Hioba do uznania swojej winy
(11,13nn; zob. F. Horst, BK, s.214).
204
Podobnie D.J.A. Clines, WBC, s.337.
624
By moe skarg Hioba mona by podzieli na dwa (powizane) fragmenty, tj. 13,24-14,6* oraz
14,7-22. W centrum drugiego stoi yczenie przeczekania Boego gniewu w szeolu (14,13-17). Pierwszy
rozpadaby si na 13,24-27 naznaczone przez ja Hioba i zaadresowane do Boga i 13,28-14,6*, mwice
bardziej oglnie o czowieku. Ale takie linie podziau w skardze nie s tak jednoznaczne, cao jest
mocno powizana tematycznie (zob. komentarz w Czci 1: 6.2).
206
Zob. D.J.A. Clines, WBC, s.338n, ktry stawia pytanie, czy dla Hioba byoby lepiej, gdyby wierzy,
e takie marzenie mona speni.
207
Zob. G. Kaiser, Dichtung, s.54
208
D.J.A. Clines, WBC, s.321 na podstawie 1,5 przypuszcza, e Hiob z pewnoci waciwie odpokutowaby swoje grzechy modoci (podobnie G. Hlscher, HAT, s.35); zob. komentarz w Czci 1 (6.2).
209
S.R. Driver, G.B. Gray, ICC, s.126; M.H. Pope, AncB, s.102; A. de Wilde, OTS, s.171.
210
Zob. F. Horst, BK, s.204; D.J.A. Clines, WBC, s.321.
625
Hiob 12-14
Wprawdzie mona by 13,26 i 7,20a odczytywa jako przyznanie si do grzechu, ktry pociga za
sob odpowiedzialno karn, ale wtedy trzeba by uzna te wiersze za wtrne rozszerzenia (tak F.
Baumgrtel, Hiobdialog, s.74; zob. te A. de Wilde, OTS, s.171). Poniewa przynajmniej 7,20a mona
odczytywa jako zdanie warunkowe (zob. 1.4.2 i komentarz do tego wiersza w Czci 1: 4.2), to musi
zaskakiwa, e 7,20a nieporwnywalnie czciej postrzega si jako dodatek (zob. powyej 1.4.2). W obu
przypadkach chodzi przede wszystkim o nieproporcjonalno Boego karania w postaci strasznych
nieszcz, ktre spady na Hioba, a nie rozstrzygnicie, czy na Hiobie ciy jakie drobne przewinienie.
Boy zapa zarwno w dowodzeniu mu winy (10,15b-17), jak i karaniu za ewentualne drobne
wykroczenia z niepamitnej przeszoci (13,25; por. 7,20b-21a) postrzegany jest przez Hioba jako
kuriozalny. Jak si wydaje, Hiob nie argumentuje w kategoriach absolutnej wolnoci od grzechu (ani
absolutnej wrodzonej nieczystoci; zob. o 9,2 powyej 1.5.2).
211
Tak te M. Witte, Vom Leiden, s.95, ktry ponadto wyklucza z pierwotnej mowy 13,28; 14,1a.5b (A.
de Wilde, OTS, s.177 przenosi 14,5b za 14,19). F. Baumgrtel, Hiobdialog, s.64nn uwaa za wtrne nie
tylko 13,26; 14,4.16n mwice o winie Hioba i dostrzega sprzeczno 14,3 z mowami Hioba, ale usuwa
w caoci 13,20-14,22 (m.in. z powodu zaadresowania ich bezporednio do Boga, bo Hiob miaby toczy
spr jedynie z przyjacimi; tak te J. Vermeylen, Job, s.17nn); do tego zob. powyej 1.4.2 i 1.5.2. M.H.
Pope, AncB, s.106; F. Horst, BK, s.187.207; A. de Wilde, OTS, s.173n za za dodatek uwaaj jedynie
14,4, ktry miaby by korekt dogmatyczn, gdy Hiob wypowiada sowa, ktre odpowiadaj
koncepcji przyjaci (zob. 4,17). Z tego powodu R. Gordis, Job, s.147 uwaa wiersz za wirtualny cytat
opinii Elifaza.
626
kara za co, na co czowiek nie ma wpywu. Miaby to by zatem apel o uczciwy proces i rozliczenie go
z faktycznie popenionych win. W takim duchu interpretuje te sowa G. Kaiser, Dichtung, s.54, wedug
ktrego Hiob, dowodzc swej sprawiedliwoci i niewinnoci, ma na myli nie wszystkie ludzkie impulsy
i czyny popeniane od momentu urodzenia, ale swoj zasadnicz postaw yciow. Taka interpretacja
jednak nie moe przekonywa. Nieczysto ta przekrela sprawiedliwo Hioba (9,2) i podlega karze,
tak e musi si on obawia tego, e Bg zechciaby postawi go przed swym sdem (14,3; 9,4b). Z
rozprawy z Bogiem nie mgby wyj cao, musi uzna sw ludzk, immanentn sabo i nieczysto
przed Bogiem.
627
Hiob 12-14
wtrnych. Z caej mowy F. Baumgrtel oszczdzi jedynie 13,1-19 (podsumowanie s.76). M. Witte, Vom
Leiden, s.151n za wtrne, wieloetapowe rozszerzenie uwaa 12,3b-13,3. Wtpliwoci wobec 12,4-12
zgaszaj S.R. Driver, G.B. Gray, ICC, s.111, a wobec 12,4-6 i 7-10 Cz. Jakubiec, PST, s.109n.
W 12,7n zwraca uwag uycie liczby pojedynczej. Podstawowe jednak znaczenie dla
orzeczenia o wtrnoci ma obserwacja, e motyw uomnej mdroci zwierzt, ktre nie
mog rwna si ludziom, ma swoje miejsce we wtrnym poemacie o mdroci 28,7n
(zob. wyraenie ~yIm;V'h; @A[ czy czasownik rps w 28,27)215. Ziemia (i morze - 12,8) te nie
posiadaj wiedzy, ktr mogyby wspomc czowieka (28,13n). Ani zwierzta, ani ziemia
nie s w stanie wesprze czowieka w zrozumieniu rzeczywistoci216. Moe on jedynie
rozpozna, e wszystko zaley od Boga: od niego zaley ycie wszelkich istot, a
czowieka w szczeglnoci (12,9n).
Najczciej trudnoci zwizane z tymi wierszami, a w szczeglnoci fakt uycia 2 os. sg. rozwizuje
si przez uznanie ich (a waciwie co najmniej 12,7-10) za wtrne rozszerzenie (F. Baumgrtel,
Hiobdialog, s.57n; G. Fohrer, KAT, s.244n; F. Horst, BK, s.184.191, wedug ktrego fragment pochodzi
z nieznanego kontekstu i dlatego jego wymowa nie moe zosta jednoznacznie ustalona; i in.). Z kolei
dla R. Gordisa (Job, s.137n) i D.J.A. Clinesa (WBC, s.292n) jest to ironiczny cytat sw przyjaci
skierowanych do Hioba, gdy treciowo duo bardziej odpowiada mowom przyjaci, w szczeglnoci
przypomina odwoanie si Bildada do tradycji wczeniejszych pokole w 8,8-10. Hiob zdaniem D.J.A.
Clinesa, przytaczajc tak domnieman, bo nigdzie niesformuowan, wypowied przyjaci (12,7-12),
wymiewa prostot, naiwno ich teologii, zgodnie z ktr odpata naley do praw naturalnych. To
bana, ktry w aden sposb nie przystaje do ludzkich, tj. jego dowiadcze. Jednak hipoteza cytatu
nie moe by stosowana w ten sposb, e kady fragment (w ustach Hioba i nie tylko), ktry treciowo
czy formalnie nie przystaje do bezporedniego kontekstu, uwaa si za cytat sw oponentw (jak
chciaby R. Gordis). W ten sposb mona dowolnie zabiera bohaterom sowa, ktre komentator oceni
jako trudne do pogodzenia ze swoim odczytaniem tekstu (oczywicie taka groba nigdy nie zostanie do
koca wykluczona bez wzgldu na to, czy dla rozwizania problemw odwoujemy si do krytyki
tekstu, krytyki literackiej, cytatu itp.). Std racj ma D.J.A. Clines, domagajc si ostroniejszego
posugiwania si kategori cytatu: w jego ocenie kilka elementw musi wskazywa na to, e mamy do
czynienia z cytatem (w tym konkretnym przypadku s to: uycie 2. os. sg.; sowa, ktre do zudzenia
przypominaj twierdzenia przyjaci; przeciwstawny przyswek ~l'Waw>; a w dalszych wierszach imi
JHWH i zaimek tazO bez wyranego odniesienia). Mimo e polecenia z 12,7n przypominaj sowa
przyjaci, to wiersze te raczej wymiewaj ich zalecenie, by odwoa si do jakiej instancji, ktra
mogaby rozstrzygn spr Hioba z Bogiem, i doprowadzaj je do absurdu, szydzc z domniemanej
oczywistoci wnioskw przyjaci. Rwnie w ich ustach sowa z 12,7n musiaaby budzi wtpliwoci,
bo bezsensowne jest oczekiwanie uzyskania mdroci dziki pouczeniom ziemi i zwierzt.
215
628
R. Gordis, Job, s.138: niezamierzone (sic!) uycie w reminiscencji wyraenia z Deuteroizajasza (Iz
42,10).
218
Zob. nieprzekonujce wyjanienie D.J.A. Clinesa (WBC, s.294n), e kopista pomykowo wpisa imi
JHWH w miejsce innego okrelenia Boga. Por. te F. Horst, BK, s.190; N.C. Habel, OTL, s.214 (dla
ktrego alternatywnym wyjanieniem byaby pniejsza zmiana).
219
12,9n w aden sposb nie stoi w sprzecznoci z 12,6b; przeciwko F. Horstowi (BK, s.191).
220
Poniewa hymniczna wypowied z 12,13(nn) stoi w kontracie do poprzedniego 12,12, podwaajc
warto mdroci, ktr zyskuje si z wiekiem, to G. Hlscher, HAT, s.32 niesusznie skrela 12,13 jako
wariant 12,16 sprzeczny z 12,12.
221
Zob. poniej 1.11.2, a do mw Elihu Wstp (0.1).
629
Hiob 12-14
tylko przyjaci, ale rwnie samego Hioba (por. 12,2n; 13,1n). Bg przewysza
czowieka mdroci i moc (9,4; 26,14; 28,23-27), Jego dziaanie jest nieodparte (zob.
9,12n). Inaczej ni w 29,21 hc'[e naley jedynie do Boga (12,13; a Hiob mia wystpowa
przeciwko Boej hc'[e 38,2; 42,3). Ludzie przed Bogiem zdaj si dzieli na dwie grupy:
na bdzcych i tych, ktrzy zwodz innych (12,16), co moe pokazywa, e czowiek
pozbawiony jest wszelkiej moliwoci waciwej oceny rzeczywistoci. W rozwinity
sposb obrazuje to partycypialna cz 12,17-25, wychwalajca pen niezaleno i
niepojto Boego dziaania w wiecie ludzi. Jedynie Bg zna tajemnic historii
ludzkoci, ktra pozostaje gboko ukryta i nieosigalna dla czowieka (12,22)222. Ponadto
wychwalanie Boej dziaalnoci, polegajcej na godzeniu w mdrych przywdcw, przez
Hioba, ktry jest jej ofiar (rozdz.29n), musiaoby by przewrotne, czy wrcz perwersyjne. Wprawdzie wikszo hymnu partycypialnego nie ma paraleli w pozostaych
dodatkach hymnicznych (9,5-10; 26,[5n.]7-13; zob. te 28,1nn), ktre opiewaj Bo
aktywno w wiecie natury, jednak przedmiotem ich wszystkich jest prawdziwa mdro,
ktra jest dostpna tylko Bogu, i ograniczono ludzkich moliwoci poznawczych223. Na
szczegln uwag zasuguj zapoyczenia z Ps 107 (zw. 12,21a=Ps 107,40a i 12,24b= Ps
107,40b) oraz z aramejskiego hymnicznego dzikczynienia z Dn 2,20-23224. Cho 12,22
nieraz uchodzi za wtrne rozszerzenie hymnu225, to wiersz ten jest rzeczowo cile
poczony z 12,23 oraz z caym fragmentem hymnicznym226. Sens 12,22(-23) staje si
zrozumiay, gdy dostrzee si zaleno od Dn227. Bg ujawnia tajemnic (Dn 2,22: hlg w
pealu, qyMi[;, %Avx] oraz wiato [ryhin]. )228, e narody i wadcy na okrelony czas wyaniaj si
z ukrycia i pojawiaj si na scenie (w wietle) historii, by znw potem pogry si w
mrokach otchani (Dn 2,21)229. Tylko Bg rozporzdza moc i mdroci (hm'kx. ' i hr'WbG>;
zob. 12,13). Moe obdarzy mdroci i roztropnoci (at'm.kx. ' i hn"yBi; zob. 28,12.20)
czowieka (Dn 2,23). Bo tajemnic ukryt przed ludmi (Hiobem) gbiej ni najdalsze
zaktki ludzkiej przestrzeni, gbiej ni sigaj ludzkie moliwoci, jest Jego panowanie w
historii. Odsania j jedynie sam Bg, pozwalajc na chwil zaistnie narodom, by potem
je wygubi (12,23-25)230. Inaczej jednak ni w przypadku Daniela (Dn 2,23) Bg nie
222
Nic w tym nie zmienia przeniesienie wiersza, jak chciaby A. de Wilde, OTS, s.167, 12,22n za 12,16.
Zob. M. Witte, Vom Leiden, s.179.
224
Zob. komentarz w Czci 1 (6.2).
225
G. Fohrer, KAT, s.237; F. Hesse, ZBK, s.93 przyp.88; a K. Budde, HK, s.63 za wtrne rozszerzenie
uwaa 12,22-25; por. te F. Horst, BK, s.117.195 oraz M.H. Pope, AncB, s.94.
226
Na marginesie mona odnotowa, e akurat 12,22 znajduje si w G*, w przeciwiestwie do 12,21.23.
227
G. Fohrer, KAT, s.245 sdzi, e fragment Dn jest zaleny jzykowo od Hi. Hymn dzikczynny z Dn
ma jednak bardzo spjn rzeczowo i wyrafinowan budow (K. Koch, Daniel 1, s.116nn), co dowodzi
odwrotnego kierunku zapoyczenia.
228
Czasownik hlg1 pojawia si w Hi jeszcze w mowach Elihu (33,16; 36,10.1), mowach Boych (38,17;
41,5 [pi.]) oraz w 20,27 (pi.) i 28 (?); SESB.
229
K. Koch, Daniel 1, s.175; take w Dn bieg historii jest niemoliwy do przejrzenia, co pozornie zdaje
si wiadczy przeciwko Bogu.
230
Zob. komentarz w Czci 1 (6.2) oraz A. Weiser, ATD, s.93; F. Horst, BK, s.195; K. Koch, Daniel 1,
s.174n.
223
630
631
Hiob 12-14
232
632
633
Hiob 12-14
(13,27a)245. Drugorzdn kwesti jest, czy wyobraenia z poszczeglnych linii przynale do jednego czy wielu obrazw. Sformuowany w 3. os. wiersz 13,28 bywa przesuwany
za 14,2, gdzie miaby si lepiej wpisywa w bezporedni kontekst246, lub uznawany za
pniejszy dodatek247. Formalnie jednak wie si z nastpujcymi po nim wierszami, a
treciowo tworzy pomost pomidzy skarg skierowan do Boga (13,24-27) a oglniejsz
refleksj o yciu czowieka (14,1nn), ktra nie moe w ramach skargi uchodzi za obcy
element248. Ponadto trzeba by odpowiedzie na pytanie, po co redaktor przesun go z
miejsca, gdzie wydaje si doskonale pasowa, lub po co glosator doda zdania, ktre
adnej nowej myli nie wnosz do skargi Hioba. Poza wzgldami metrycznymi nic nie
mona zarzuci 14,5b, a wic przypuszczenie, e jest glos wyjaniajc249, pozbawione
jest podstaw. Jeli mowy s stosunkowo pnymi kompozycjami250, nie ma powodu, by za
glos uzna 14,11b251, pwiersz zaczerpnity z Iz 19,5b. Cakowicie hipotetyczny jest
postulat, e w 14,13.19 wypad jeden pwiersz252. Wtpliwoci moe budzi trudny
14,12a253. O. Kaiser widzi w tych sowach zblione do apokalipsy pniejsze opracowanie o tym, e pobyt w szeolu ograniczony jest do momentu zmartwychwstania254. Ponadto
linia ta mogaby rozbija chiastyczn konstrukcj 14,12a.b. Sowa te jednak daj si
interpretowa bez odwoywania si do apokaliptycznej wizji koca wiata i idei
zmartwychwstania. Hiob by moe wcale nie liczy si z moliwoci rozpadnicia si
nieba. Jak pewne jest, e niebo istnieje i nie przestanie istnie, tak samo pewne jest, e
czowiek nie moe powsta do ycia po swojej mierci. Sen zmarych nie jest czym
przejciowym, lecz ostatecznym255. Nawet jeli nie da si wykluczy, e rzeczywicie
mamy do czynienia z uzupenieniem w duchu apokaliptyki (HenEt 45,4-5 i 51,1n oraz Iz
34,4; 51,6; Ps 102,26n), to lepiej wybra spord moliwych interpretacji t przystajc
do bezporedniego kontekstu. Pytanie retoryczne z 14,14a P. Volz, G. Hlscher, G.
Fohrer, Cz. Jakubiec i F. Horst uwaaj za glos (nawizujc do14,10a)256, a V. Maag
245
Zob. komentarz w Czci 1 (6.2); znaczenie trzeciej linii 13,27b jest niejasne.
F. Baumgrtel, Hiobdialog, s.55; M.H. Pope, AncB, s.106; F. Horst, BK, s.187.205n; A. de Wilde,
OTS, s.173.
247
A.Weiser, ATD, s.100 i M. Witte, Vom Leiden, s.94n; skrela go G. Hlscher, HAT, s.34.
248
Zob. powyej 1.4.2 i komentarz w Czci 1 (6.2).
249
G. Fohrer, KAT, s.239 i F. Hesse, ZBK, s.95 przyp.95; M. Witte, Vom Leiden, s.95.
250
Zob. poniej 2.2 i 2.4.
251
Wbrew G. Fohrerowi (KAT, s.239) czy G. Hlscherowi (HAT), s.35, ktry na tej samej podstawie
wykrela cay 14,11.
252
Jak chcieliby G. Fohrer i F. Hesse, ZBK, s.95 przyp.97 i przyp.99.
253
F. Hesse, ZBK, s.96 przyp.96 jako powd wykrelenia podaje treciow niejasno zbdnego (sic!)
zdania.
254
Tod, s.146; G. Hlscher, HAT, s.35, cho nie wyklucza interpretacji w sensie: nigdy; M. Witte, Vom
Leiden, s.95 przyp.126, ktry ponadto wycza 14,13b.14a.19b.
255
Tak te G. Fohrer, KAT, s.257; F. Horst, BK, s.209 (paradoksalny sposb mwienia); D.J.A. Clines,
WBC, s.330; zob. te H. Strau, Tod, s.248 i komentarz w Czci 1 (6.2).
256
SAT, s.43; HAT, s.35; KAT, s.257 (gramatycznie nie pasuje do kontekstu [?]); PST, s.121; BK,
s.211 (uwaga marginalna).
246
634
Hiob 16-17
Tre i budowa mowy
Oglna budowa tej mowy jest stosunkowo mao przejrzysta262, nie mona jej podzieli
na kilka wyranych czci (w tym najbardziej przypomina mow z rozdz. 6-7). Tylko
niewielka jej cz jest wprost zaadresowana (formy w 2. os.), a mwi si przede
wszystkim o Bogu i o przyjacioach. Po dwa razy Hiob krtko zwrci si do przyjaci
(16,2-5; 17,10) i do Boga (16,7b-8a; 17,3-4). Ponadto adresatem jednego z wezwa jest
ziemia (16,18).
Hiob zwraca si wpierw do przyjaci (16,2-5), ktrzy racz go swoimi szkodliwymi
pseudopocieszeniami. atwo im wypowiada grnolotne twierdzenia, bo nie s na jego
miejscu. W 16,5 poucza ich, w jaki sposb on pocieszaby blinich. Jego sowa s
wyjtkowo bezporedni reakcj na zarzuty Elifaza z poprzedzajcej mowy
(15,2.11.35). Mimo e mwienie nic mu nie pomaga, to milczenie rwnie nie agodzi
blu, tak e pomimo protestw przyjaci (16,3) kontynuuje swoj mow (16,6),
przechodzc do skargi na los, ktry zgotowa mu Bg (16,7-14). Po wprowadzajcym,
oglnym stwierdzeniu (16,7a) skarg na Bo wrogo zaczyna od krtkiego wyrzutu
skierowanego wprost do Boga (16,7b-8a). Za pomoc szeregu obrazw (drapienik,
wojownik i zdobywca) opisuje, jak Bg w swym gniewie atakuje go i umierca (16,9-14),
co jednoczenie staje si wiadectwem rzekomej winy Hioba (16,8). Ciosy Boe s
wymierzane rwnie rkami i ustami ludzi, ktrzy z niego szydz (16,10-11). Wobec
wrogiego Boego dziaania Hiob unia si, boleje nad swoj tragedi, mimo e jego
postpowanie w wymiarze etycznym i religijnym byo bez zarzutu (16,15-17). Poniewa
257
635
Hiob 16-17
nie ma ju adnej nadziei, by wbrew nieszczciom dowie swej prawoci (por. 16,8) za
ycia, zwraca si do ziemi z daniem nieukrywania dowodu jego niezawinionej zagady,
jego niewinnie przelanej przez Boga krwi (16,18). Do takiego apelu docza wyznanie
(16,19-21.22). Hiob jest pewny, e ma swego przedstawiciela sdowego, wiadka czy
adwokata w niebie (16,19), ktry doprowadzi do uznania jego niewinnoci. Zsyane przez
Boga nieszczcia wiadcz przeciwko niemu (zob. 16,8), ale Bg jako jego adwokat
ujmie si za nim i wystpi na jego rzecz przeciwko samemu sobie (16,19.21). Pograny
szyderstwem trjki przyjaci kieruje si, pacze do Boga (16,20), cho to Bg go
przeladuje (zob. 16,7-14).
Wraz z uzasadnieniem w 16,22 pojawia si nowy wtek w tej mowie: skarga na zbyt
szybkie przemijanie, na przedwczesn mier (17,1.7.11-16), ktra powizana jest z
kwesti szyderstwa, ktrego Hiob dowiadcza (17,2.5-6). Po wprowadzeniu skargi (17,1)
powraca znany ju z 16,20 (i 16,4.10) temat wymiewania Hioba przez jego otoczenie,
przede wszystkim przez przyjaci (17,2-6), w ktrego rodku (17,3-4) Hiob zwraca si do
Boga z prob, by w takiej sytuacji sam porczy sobie za niewinno Hioba (ktr
swoimi ciosami stawia pod znakiem zapytania), jako e sam zalepi jego przyjaci. To
(prawnie) absurdalne yczenie czciowo nawizuje do 16,19-21, ale mocniej
nakierowane jest na teraniejsze ycie Hioba, ktre dobiega koca (17,1). Hiob jest
przekonany o swej niewinnoci (zob. 16,17), a Bg jest jedynym, ktry moe za to
porczy, bo zalepionych przyjaci zwiody faszywe dowody (wynikajce z jego
nieszcz; por. 16,8). Jak si wydaje, porczenie to miaoby zagwarantowa Hiobowi
spokj na krtk chwil ycia, jaka mu jeszcze pozostaa (tak jak w 7,16-21; 10,20-22),
przy czym teraz najwaniejsze staje si uwolnienie od otaczajcego go szyderstwa tych,
ktrzy uznaj go za winnego. 17,6-7 jest skarg, ktra czy opis doznanych szyderstw
(17,2-5) z motywem szybkiego przemijania (16,22-17,1 i 17,11-16). By moe fragment
17,1-7 zosta zbudowany chiastycznie. Zewntrzne obramowanie tworzy skarga na
szybkie przemijanie (17,1 i 7), a wewntrzne skarga na szyderstwo rzekomych przyjaci
(17,2 i 6), a w centrum stoi proba skierowana do Boga (17,3n), poczona z niejasnym
17,5 (brak rozsdku u szydercw?). Kocowa cz mowy (17,11-16) jest ponowion
skarg Hioba na przedwczesn mier, ktra kadzie kres wszystkim jego dobrym i
rozumnym planom. Odchodzi z tego wiata, nie mogc ju na nic liczy. 17,7 i 17,11-16
s rozdzielone zaskakujcymi w ustach Hioba sowami (17,8-9) o tym, e sprawiedliwi i
poboni triumfuj, ogldajc nieszczcia (rzekomego?) nikczemnika, co wzmacnia ich w
dotychczasowym, prawym postpowaniu. W 17,10 Hiob jeszcze raz zwraca si do
przyjaci, by zmienili swoje podejcie do niego, bo ich oskarenia pod jego adresem
zdradzaj brak rozumu i rozeznania w rzeczywistoci. Fragmenty skierowane do trjki
przyjaci (16,2-5 i 17,10) otaczaj czy spinaj wiksz cz tej mowy. Po 17,10 jest ju
miejsce jedynie na pene rezygnacji sowa o odchodzeniu z tego wiata i braku
jakiejkolwiek nadziei (17,11-16).
Nowoci w tej mowie jest wyznanie Hioba. Cho jego cierpienia jako Boe ciosy
zawiadczaj przeciwko niemu, to Bg w niebie jest wiadkiem, Adwokatem, ktry
636
263
637
Hiob 16-17
1989=11963; zob. jego przedmow do tego wydania z 1986 roku na s.13), to rozmija si z zaoeniami i
265
638
waciwych ramach interpretacyjnych (zob. J. Slawik, Egzegeza, s.131). ladem R. Gordisa poda N.C.
Habel, OTL, s.277n, ktry wprawdzie dostrzega, e wiersze te zdaj si by niezdarnym wtrceniem, ale
stara si je zinterpretowa, jak gdyby przynaleay oryginalnie do mowy Hioba. Prawi maj by
poruszeni jego niedol, poniewa w przeciwiestwie do przyjaci odkrywaj, e jest niewinny. To
jednak nie zwiedzie ich z waciwej drogi, lecz zaoferuj mu wsparcie. Okrelenie bezbony z 17,8b
miaoby by zawoalowan aluzj do przyjaci, ktrzy przyczepili ju atk nikczemnika Hiobowi (8,13;
15,43). O ofercie pomocy dla Hioba przez prawych nie ma tutaj jednak ani sowa. Na jakiej podstawie
mona by identyfikowa bezbonych z przyjacimi Hioba? Chyba jedynie w oparciu o 42,7n. Wg Cz.
Jakubca, PST, s.136 Hiob pokazuje, e postawa ludzi prawych, ktrzy oburzaj si na niego jako
grzesznika i uwaaj jego los za przestrog, przysparza mu blu. Bl Hioba nie dochodzi jednak tutaj do
gosu. Z kolei D.J.A. Clines, WBC, s.396n odnajduje w tych wierszach punkt widzenia przeciwnikw
Hioba, ktrych Hiob cytuje (w czym przejawia si ma jego gorzka ironia). Tez tak formuuje wbrew
zalecanej przez siebie ostronoci przed zakadaniem cytatu, gdy tylko natrafiamy na pogldy przeciwne
do tych, ktre bohater zwyk wypowiada, i wbrew opisanym sposobom upewniania si co do zasadnoci tego rodzaju tezy (s.292). Z pewnoci D.J.A. Clines ma racj, twierdzc, e Hiob nie przedstawia
tu wasnych pogldw.
B. Duhm, HKC, s.92n; S.R. Driver, G.B. Gray, ICC, s.154; G. Hlscher, HAT, s.40; G. Fohrer, KAT,
s.281 (pniejszy korygujcy dodatek lub sowa pochodzce z innego, nieznanego ju obecnie miejsca,
np. mw przyjaci); F. Hesse, ZBK, s.114 przyp.121 i s.118n; M. Witte, Vom Leiden, s.235. A. de
Wilde, OTS, s.208 przesuwa ten wiersz przed 19,2 (a przed nim wstawia tam jeszcze 18,2).
267
BK, s.244n.259nn.
268
Niewielkim problemem jest przy tym pocztkowe ~l'Waw> (17,10a wydaje si ponadto metrycznie za
dugi), ktre mona by uzna za dodatek wstawiony wraz z 17,8n.
269
S.R. Driver, G.B. Gray, ICC, s.xxxvii przyp.1; G. Hlscher, HAT, s.40; G. Fohrer, KAT, s.280; F.
Hesse ZBK, s.112 przyp. 112 i s.118; A. de Wilde, OTS, s.192.
270
BK, s.244, ale zob. 16,14. O obecnoci w 16,9-14 (i 19,6-12) motyww skargi przeciwko wrogom G.
Fuchs, Mythos, s.85nn, ktra widzi w nich nieobcy Hi element mitologiczny.
639
Hiob 16-17
271
Wg D.J.A. Clinesa (WBC, s.382n) w 16,10 nie ma realnej zmiany podmiotu, bo ludzka wrogo jest
konsekwencj Boej wrogoci, Boy atak na Hioba daje sposobno otaczajcym go ludziom do
szydzenia z niego. R. Gordis, Job, s.177 dostrzega chiastyczn konstrukcj 16,9-12, gdzie 16,9+12
opisuje dziaanie Boga, a 16,10-11 ludzkich przeciwnikw Hioba.
272
Cho jest to czsto w ST termin kolektywny, moe te oznacza jednostk; zob. komentarz w Czci
1 i Est 4,7 (ju sam fakt uywania rzeczownika w pl. sugeruje, e nie zawsze musi by rozumiany
kolektywnie).
273
Wedug R. Gordisa (Job, s.176n) psalmici take postrzegali atakujcych ich ludzi jako Boych
emisariuszy (np. Ps 22,2-8).
274
Tak te D.J.A. Clines, WBC, s.383.
275
Zob. 1.6.2 i 1.11.2.
276
Inaczej D.J.A. Clines, WBC, s.379, ktry uwaa wiersz za cytat sw Elifaza. M. Witte, Vom
Leiden, s.149 postrzega wiersz jako parafraz przypominajc cytat.
277
Mona by wyjani zaskakujcy sg. rwnie jako dystrybutywny; zob. G. Gesenius, Grammatik,
145l.
278
Jako dodatek (bez analizy) oznacza ten wiersz M. Witte, Vom Leiden, s.235.
640
641
Hiob 19
e zasada sprawiedliwej odpaty w takiej czy innej formie funkcjonuje. By moe z tego
powodu, e odpata taka nastpuje bardzo pno, prawo pobonych wystawiona jest na
prb. Ale bezbonych spotyka ostatecznie wstrzsajca zagada. A trudno uwierzy, e
takie pocieszenie mona byo powiza z losem Hioba (tazO). Moe si tylko rodzi
podejrzenie, e ten zaimek wskazujcy nie jest anaforyczny, lecz odwouje si do czego
spoza kontekstu tych wierszy (np. triumfu Hioba na przyjacimi, ktrzy wcale nie mwili
prawdy: 42,7n; por. 17,4b).
1.8.
1.8.1.
Hiob 19
Tre i budowa mowy
Mowa Hioba, w ktrej jego wiara w ostateczne Boe wystpienie na jego korzy
osiga punkt kulminacyjny (19,25-27)280, wiele razy skierowana jest wprost do trjki
przyjaci 19,2-6.21-22.28-29 (fragmenty te wyznaczaj struktur mowy281). Przyjaciele
s oskarani przez Hioba o przeladowanie go (19.2-5.22) poprzez przypisywanie mu win,
ktrymi miaby zasuy na dowiadczane nieszczcia (19,5.28). Ale w rzeczywistoci
jego cierpienia wynikaj z Boego przeladowania (19,6.21), do ktrego przyczaj si
przyjaciele (19,22,) pomnaajc jego cierpienia (19,3). Dlatego naraaj si na srog kar
(miecz), gdy Bg jako jego goel ujmie si za nim i zemci si na jego wrogach (19,28n).
Po pocztkowych sowach (19,2-6) skierowanych do i przeciwko oskarajcym go
przyjacioom (19,2-5) i wskazujcych na Boga jako tego, ktry wizi go cierpieniem i nie
pozwala mu si broni, naruszajc jego prawo (19,6), Hiob przechodzi do skargi na swe
obecne, nieszczsne pooenie (19,7-20). Pierwsza cz skargi opisuje wrogie Boe
dziaanie (19,7-12). Zapocztkowa j ju 19,6, ktry spaja oskarenia przyjaci ze
skarg na Bo niszczycielsk aktywno. Bg powodowany swym (niezrozumiaym)
gniewem prowadzi go w habie i bezsilnoci do grobu, traktujc jak wroga, zamiast
udzieli mu pomocy (prawnej). Ponadto sprawia (19,13 TM), e Hiob zostaje sam,
cakowicie wyobcowany w swym spoecznym otoczeniu. W ten sposb przechodzi on do
drugiej czci skargi, powiconej spoecznej izolacji, gdy odwracaj si od niego krewni
i znajomi, a nawet najblisza rodzina (19,13-19.20)282. 19,18-19 tworz co w rodzaju
podsumowania skargi (19,20 jest skrajnie niejasny)283. Po tym opisie swej niedoli Hiob
zwraca si ponownie do przyjaci, ktrych wprost nie uwzgldniay 19,13-19. W
sformuowanej w jzyku skargi probie (19,21-22) apeluje o okazanie mu przychylnoci, a
nie przyczanie si do Boych przeladowa wobec niego. Proba kontrastuje ze
spoecznym wyobcowaniem ukazanym w poprzedzajcych wierszach oraz nawizuje do
zarzutu przeciwko Bogu z 19,6 i przeciwko przyjacioom w 19,2-5. Hiob dostrzega, e ich
280
642
dziaanie odpowiada czy dopasowuje si do Boej wrogoci wobec jego osoby (19,22), co
ich bynajmniej nie usprawiedliwia284. Odrzucony przez otoczenie, przeladowany przez
Boga i przyjaci formuuje nierealne yczenie, by jego sowa powiadczajce niewinno
zostay zapisane w postaci naskalnej inskrypcji (19,23-24), by kiedy mogy by
wiadectwem jego niezasuonego cierpienia. Mimo swego tragicznego pooenia Hiob
wyznaje, e Bg, jego odkupiciel i mciciel, sprawi, e osobicie dozna, wczeniej czy
pniej, uznania swej niewinnoci (19,25-27) i pomsty na wrogach, przed ktr ostrzega
trjk przyjaci (19,28-29). Bg rozstrzygnie spraw przeciwko samemu sobie285 i
przeciwko przyjacioom, ktrym si zdaje, e postpuj tak jak Bg (19,22).
Oglnie budow mowy mona by przedstawi nastpujco:
19,2-5+6 oskarenie przyjaci
19,(6.)7-20 dwuczciowo skarga (19,7-12[.13] i 13-20) na Boe i ludzkie postpowanie
19,21-22 wezwanie i oskarenie przyjaci
19,23-24.25-27 yczenie i wyznanie Hioba (goel)
19,28-29 ostrzeenie przyjaci.
Zarwno skarga (19,7-20), jak i wyznanie Hioba (19,23n.25-27) otoczone s przez
fragmenty zaadresowane do przyjaci. O ile rozpoczcie mowy sowami skierowanymi
do nich jest typowe, to takie zakoczenie jest wyjtkowe286. Tym razem mowa nie koczy
si penym rezygnacji namysem nad nieodwracalnoci wasnej mierci, lecz sarkastycznym ostrzeeniem przyjaci287. Nie ma oczywicie powodu, by prbowa z tego
wyciga dalej idce wnioski dotyczce integralnoci tekstu. By moe jest to
konsekwencja wyznania, w ktrym z jednej strony pewno ujrzenia wystpienia goela
nie pozwalaa Hiobowi skoczy na skardze na przedwczesn, przekrelajc wszelkie
nadzieje mier, a z drugiej strony wyobraenie goela nioso ze sob przewiadczenie o
pomcie na przeladowcach. Za to Hiob w ogle nie zwraca si w tej mowie do Boga,
cho niemao o Nim mwi. Jest przewiadczony nie tylko o Boym, niesusznym i
wrogim dziaaniu (19,6), o czym wiedzie powinni rwnie przyjaciele, ale te o swoim
ostatecznym uniewinnieniu (19,25-27), konsekwencji ktrego przyjaciele powinni si
obawia (19,28n). Z wiedzy o tym, e Bg przeladuje niewinnego Hioba (19,6), nie
powinni czerpa zachty do przeladowania go razem z Bogiem (19,22), lecz wrcz
przeciwnie, ba si kary za szkodzenie niewinnemu, jako e Bg jest jednoczenie
284
643
Hiob 19
644
295
645
Hiob 21
W caej mowie dodatkiem moe by zatem jedynie niepewny 19,29a, ale tylko wtedy
gdyby mia mwi o Bogu karzcym za niegodziwoci.
1.9.
1.9.1.
Hiob 21
Tre i budowa mowy
301
Jak chcieliby G. Hlscher, HAT, s.46; G. Fohrer, KAT, s.309 i F. Hesse, ZBK, s.124 przyp. 133.
Odwrotnie P. Volz, SAT, s.59, ktry sdzi, e 19,27a jest dttg do 19,26b (zob. uwag do tumaczenia w
Czci 1: 8.1).
646
647
Hiob 21
648
305
649
Hiob 21
650
321
Zob. F. Baumgrtel, Hiobdialog, s.105n, ktry z tego powodu podejrzewa, e moe chodzi o glos,
ale ostatecznie uznaje wiersz za pierwotny. Podobne wtpliwoci zgasza G. Ravasi, Hiob 2, s.276n.
322
Zob. poniej 1.11.2 i 1.13.2.
323
Wg G. Fohrera (KAT, s.336.345) i F. Hessego (ZBK, s.135.138), ktrzy uznaj pierwotno tego
wiersza, Hiob miaby stwierdza, e przecie Bg sam wie, e kara zgodnie z nauk o odpacie
powinna by dowiadczona osobicie (tumacz: Czy trzeba Boga poucza?).
324
M. Witte, Vom Leiden, s.59nn uwaa t koncepcj przyjaci za element wtrnego uzupenienia; zob.
powyej 1.5.2 i 1.6.2.
325
Podobnie M. Witte, Vom Leiden, s.135n; zob. powyej 1.5.2.
326
Zob. uwagi do tumaczenia w Czci 1 (9.1); wbrew R. Gordisowi (Job, s.230) czy D.J.A. Clinesowi
(WBC, s.509n).
327
Za glos lub dodatek uwaaj ten wiersz: F. Baumgrtel, Hiobdialog, s.105.116; G. Hlscher, HAT,
s.50; G. Fohrer, KAT, s.338; F. Hesse, ZBK, s.135 przyp.147 (ale z korekt tekstu); M.H. Pope, AncB,
s.160; G. Ravasi, Hiob 2, s.273n; Th. Mende, Durch Leiden, s.165 (z powodu uycia 1. os., ktrej poza
tym brak w 21,7-26); A. de Wilde, OTS, s.228; H. Strauss, BK, s.40.47; M. Witte, Vom Leiden, s.134
(rwnie po korekcie tekstu).
651
Hiob 21
328
652
335
Tak H. Strauss, BK, s.39 i D.J.A. Clines, WBC, s.511; wbrew G. Fohrerowi (KAT, s.338.340), F.
Hessemu (ZBK, s.135), Th. Mende (Durch Leiden, s.165) i M. Wittemu (Vom Leiden, s.134). P. Volz,
SAT, s.59 z jakich nieznanych powodw skrela cay 21,17.
336
H. Strauss, BK, s.51; wbrew F. Baumgrtelowi (Hiobdialog, s.106), G. Fohrerowi (KAT, s.339), F.
Hessemu (ZBK, s.136), Th. Mende (Durch Leiden, s.165), M. Wittemu (Vom Leiden, s.137 przyp.325).
337
Jak to czyni G. Fohrer, KAT, s.348, wedug ktrego miaoby chodzi o zwyczaj zabijania i grzebania
wadcy wraz z czonkami rodziny i sugami (zob. komentarz w Czci 1: 9.2).
338
Tak R. Gordis, Job, s.235; D.J.A. Clines, WBC, s.534; H. Strauss, BK, s.51.
653
Hiob 23-24
wtrny z powodu niezgodnoci z 21,7nn, ktry sam jest wtrny, gdy stoi w sprzecznoci z kolejnymi
wtrnymi 27,27-34! F. Baumgrtel postuluje ponadto, e wszelkie abstrakcyjne rozwaania, ktre
mogyby pasowa take gdzie indziej, s wtrne. Nie wiadomo jednak, dlaczego bardziej abstrakcyjne
przy czym najwyra-niej przeoczy 21,6 rozwaania miayby by wtrne?
339
F. Hesse, ZBK, s.147 przecenia zdecydowanie odmienno obu czci, ktre miayby si rni tak
mocno, jak to jest tylko moliwe. 24,1-12 mog pokazywa, e skarga Hioba nie sabnie (23,2.17).
654
340
D.J.A. Clines, WBC, s.615: kontynuacja idei procesu z Bogiem. Podobnie nierealne yczenie Hiob
wyrazi te w 14,13-17, chcc si uda z ziemi na inne miejsce: tam w d do szeolu, a tutaj w gr do
nieba. Mimo to F. Hesse, ZBK, s.149 uwaa, e nie pojawia si w tym rozdziale adna nowa myl, idea.
341
Wg H. Straussa (BK, s.81n) nie po raz pierwszy hymn (zob. 9,5-10; 12,13-25) przechodzi w
oskarenie.
342
H. Strauss, BK, s.81n.
343
R. Gordis, Job, s.531; H. Strauss, BK, s.87 uwaaj ten rozdzia za jeden z najtrudniejszych w caej
ksidze.
344
Zob. D.J.A. Clines, WBC, s.616.
655
Hiob 23-24
656
G. Fohrer, KAT, s.363; F. Hesse, ZBK, s.145 przyp.159, ktrzy powouj si rwnie na brak 23,9 w
G*, co niczego nie dowodzi ani nie wyjania; i K. Budde, HK, s.135; P. Volz, SAT, s.43; F. Baumgrtel,
Hiobdialog, s.143; S.R. Driver, G.B. Gray, ICC, s.202; G. Hlscher, HAT, s.56; C. Westermann, Der
Aufbau, s.79 przyp.2; Th. Mende, Durch Leiden, s.171n.
348
R. Gordis, Job, s.261; D.J.A. Clines, WBC, s.597; zob. te H. Strauss, BK, s.74n; M. Witte, Vom
Leiden, s.120 przyp.241.
349
Zob. poniej 1.13.2.
350
Zob. poniej 1.11.2.
351
Zob. H. Strauss, BK, s.77.
352
Zw. D.J.A. Clines, WBC, s.594.
657
Hiob 23-24
niewinnoci. Ponadto 23,3 razem z 23,8n mog tworzy obramowanie, spajajce 23,3-9,
tym bardziej e w mowie tej tego rodzaju konstrukcje wystpuj wyjtkowo czsto (zob.
23,2+17; 24,1+12b; 24,13+16b).
Z niedostpn czowiekowi mdroci, ktr dysponuje jedynie Bg, wiza si we
wtrnych rozszerzeniach rwnie motyw nieodpartego Boego dziaania (9,11n;
12,14n)353. 23,13 jest sformuowany uderzajco podobnie do 9,12: WNb,yviy> ymi i hf[. Gdy
jedyny Bg dziaa, czowiek nie moe si temu przeciwstawi. W obu tych miejscach
pobrzmiewa groba. Rozwiniciem tej myli jest 23,14354, w ktrym Hiob odnosi oglne
stwierdzenie z 23,13 do swojego pooenia, swej niedoli. Nie wtpi bowiem, e Bg
dopeni na nim wszystkich swoich wrogich zamierze. Bg nie tylko naturze wyznacza
granic (26,10) czy reguy funkcjonowania (28,26), ale rwnie ludziom (por. 12,17nn), w
tym Hiobowi (23,14). Mona wic podejrzewa, e wiersze te mog by wtrnym
rozszerzeniem. Trzeba jednak zwrci uwag na fakt, e rzeczownik qxo jest uywany nie
tylko we wtrnych fragmentach, ale i w 14,5.13 (w rnych znaczeniach), a Hiob nie
pierwszy raz spodziewa si, e Bg bdzie go nadal atakowa (by dowie mu winy
10,15b-17).
Z Boego nieodpartego dziaania wynika strach Hioba przed Bogiem (23,15-16).
Paraliuje go strach przed samym Bogiem (wyn"P'mi i WNM,mi), a dopiero porednio przed Boymi
wrogimi i niepowstrzymanymi ciosami355, odbiera mu wszelk otuch. Motyw
przeraenia, ktre wynika z Boego dziaania, pojawia si te w 9,6 czy 26,5.11
(odmienna terminologia). Rwnie zgodnie z 9,34; 13,21 Hiob dowiadcza ogarniajcego
go strachu wobec Boej, karzcej rzgi, a w 13,11 (w Hi tylko te dwa razy dxp wystpuje
z suf. odnoszcym si do Boga356) ostrzega przyjaci przed gronym, Boym majestatem. Nie mona wic cakowicie wykluczy, e sowa te wypowiedzia Hiob. Rzeczowo i
jzykowo (!Ke-l[; na pocztku 23,15) s jednak powizane z poprzedzajcymi 23,13n. Jeli
za wtrne uznano by 23,13n, to samo musiaoby dotyczy te 23,15n.
W zapewnieniu Hioba o swojej niewinnoci (23,10-12) do gosu dochodzi wierno
Torze, Boym przykazaniom, ktrych Hiob si doskonale, cile trzyma, nie zbaczajc od
nich nawet na krok. W 23,12 pojawia si jeden jedyny raz w Hi termin hw"cm. i (sg.). O
przykazaniach jako sowach Boych (23,12) czytamy jeszcze w prawdopodobnie wtrnym
6,10b, a o Boych przykazaniach jako drogach Boych mwi 21,14 (pl.; w 23,11 sg.). Jak
si zdaje, wierno Hioba prawu Boemu stoi w opozycji do otwartego ignorowania go
przez bezbonikw (24,13-16.17; zob. poniej). W pierwszych mowach Hiob nie by
zadowolony z cigego Boego nadzoru i badania (7,18), ale teraz jest pewien, e test
353
658
wypad czy wypadby dla niego pozytywnie, doskonale (23,10b). Tym razem badanie i
sprawdzanie doskonaoci Hioba przypomina przede wszystkim 31,4.6, ma dowie jego
niewinnoci, a nie by sposobem na wyszukiwanie przewin, ktre i tak nie mog by
podstaw karania (jak w 7,17-21). Cae zapewnienie o niewinnoci z 23,10-12 bazuje na
Ps 17,3-5, ale w szczeglny sposb dotyczy przestrzegania Tory (sg.) jako objawionej
woli Boej (23,11n), tak e trudno nie podejrzewa, e mamy do czynienia z redakcyjnym
dobrem357. Z kolei przeciwko takim podejrzeniom wiadczy fakt, e przypomina ono
rozbudowane zapewnienie o niewinnoci z rozdz.31, w ktrym bez trudu mona odnale
liczne zwizki z Dekalogiem czy Tor358.
Zadziwia, e Hiob sam uznaje swoj skarg za wyraz krnbrnoci wobec Boga (23,2).
Tak negatywn refleksj o wasnych sowach, wedug ktrej staj si one
odzwierciedleniem niewaciwego stosunku do Boga, trudno sobie wyobrazi w ustach
Hioba359. Nawet jeli w obecnej postaci tekstu moe wraz z 23,17 (ktrego interpretacja
jest niepewna) stanowi obramowanie pierwszej czci tej mowy, to przecie nie mona
wykluczy, e jest ono efektem wtrnej kompozycji. Hiob moe by wiadom pewnej
dwuznacznoci swojej skargi i oskarania Boga. Wbrew radom przyjaci (np. 22,23) nie
zamierza porzuci przekonania o swej niewinnoci, nawet jeli mogoby z niego wynika,
e Bg postpuje niesprawiedliwie. Takie wyjanienie jednak nie jest zbyt przekonujce i
prowadzioby do osabienia wagi tego stwierdzenia Hiob uparcie buntuje si przeciwko
Bogu (hrm), ktry chce go uciszy360.
Podsumowujc, mona stwierdzi, e rozdz.23 prawdopodobnie nie jest literacko
jednolity361. Wtrne okazao si wprowadzenie 23,2, a wtpliwoci budz 23,8n (a w
dalszej kolejnoci 23,13n.15n, a nawet 23,10-12).
H. Strauss, BK, s.73n w ramach swojej koncepcji (wtrnej) dyskusji w krgu nauczycieli mdroci
(Werkstattgesprch) rozdzia ten (wraz z 24,1nn) w caoci uwaa za wtrn kompozycj wzorowan na
wczeniejszych mowach. Poniewa mowa ta jest monologiem, miaaby nie by czci pierwotnego
sporu z przyjacimi. Monologowa forma moe jednak wynika z tego, e Hiob po cikich,
nieuczciwych i obraliwych zarzutach ze strony Elifaza (22,3nn) nie zamierza (w pierwszej chwili?)
zwraca si do rzekomych przyjaci, traci zainteresowanie tym, co maj mu do powiedzenia. Z drugiej
strony, bdc pewnym swojej racji, stawia przed nimi danie zmierzenia si z jego argumentami
(24,25). Dialog po oskareniach Elifaza czciowo si zaamuje. Nie ma powodu, by poeta nie mg w
ten sposb sygnalizowa pogarszajcej si relacji pomidzy Hiobem i przyjacimi. Podobnie jak w
poprzedniej mowie Hiob nie zwraca si te do Boga, formuuje jedynie nierealne yczenie, czy raczej
marzenie (std mwi jedynie o Bogu) dotarcia do Boej siedziby.
357
659
Hiob 23-24
362
660
661
Hiob 23-24
24,13-17 metaforyce mroku i wiata czy 24,17n z losem ubogich, ktrych pochania ciemno
szeolu. 24,19b tumaczy: zbaczaj do szeolu, mimo e dopenienie w acc. czasownika ajx musiaoby
wskazywa na cel, ktry zosta pominity, chybiony (por. np. Prz 8,36; 20,2; take Vrs zgodnie
odczytay czasownik ajx w sensie grzeszy). Nieprawo z 24,20b miaaby zosta roztrzaskana tylko
tymczasowo, gdy wyraenie jest czci porwnania do drzewa, ktre zawsze odronie (por. 14,7-12);
ale w kontekcie porwnanie to musi si wiza z cakowitym zapomnieniem czowieka (raczej
grzesznika, a nie biedaka). Ponadto ~yrIyBia; musiaoby by predykatem Boym (Potny), a 24,22 skarg
na Boe dziaanie wobec wdw i sierot (co musi chyba zakada inkongruencj, gdy bezdzietna i
wdowa w 24,21 s oczywicie fem.). Propozycja D. Wolfersa pokazuje, jak wiele mniej lub bardziej
nieprawdopodobnych interpretacji potrzeba, by odwrci wymow tego fragmentu i dopasowa do
innych stwierdze Hioba. Cho wiersze s trudne, a ich interpretacja w szczegach niepewna, to z
pewnoci mwi o kocu grzesznikw i ciemizcw, ktrzy tylko na krtko mog si wynosi (D.
Wolfers nie wyjania te, jak rozumie czasownik ~mr w 24,24 w odniesieniu do wdw i sierot), ale
zostan w kocu ponieni i unicestwieni. Jeli zaakceptowao by si interpretacj D. Wolfersa, to skarga
staaby si srosza ni oskarenia Hioba pod adresem Boga, e nie interweniuje na rzecz uciskanych
biedakw (24,12). Hiob miaby zarzuca Bogu, e sam bezporednio krzywdzi, przeladuje wdowy i
bezdzietne! Takiego oskarenia Hiob nigdy nie sformuowa.
Wczeniejsi komentatorzy rwnie usiowali broni integralnoci i pierwotnoci tego rozdziau. A.
Weiser, ATD, s.178nn (zob. te J.E. Hartley, NIC, s.352n) twierdzi, e sprzeczno, ktr powiadcza
rozdz.24, istnieje w Hiobie, a nie poza nim. Jest to sprzeczno pomidzy naznaczonym przez tradycj
(mdrociow) wyobraeniem Boga (der gedachte Gott) a rzeczywistym Bogiem czy Bogiem rzeczywistoci, ukrytym za niesprawiedliwoci. Hiob w swym rozumie prbuje pogodzi sprzeczne sdy,
nie moe porzuci wiary w Bo sprawiedliwo (odpat), dlatego wierzy, e jednak niegodziwcy
zostan ukarani (24,18nn). Dla tej teologicznie interesujcej, psychologizujcej interpretacji (wewntrzny konflikt w czowieku) trudno byoby jednak znale oparcie w samym tekcie. Z kolei R. Gordis,
Job, s.531nn sdzi, e 24,1-17 mogy by pierwotnie niezalenym poematem (nalecym do gatunku
orientalnej mdroci) wykorzystanym przez poet, a 24,18-24 fikcyjnym cytatem pogldw przyjaci.
Z pierwotnej odpowiedzi Hioba (refutatio) zachowaby si jedynie 24,25. Zoono rozdziau wyjania
nieprzekonujco za pomoc struktury antyfonalnej, w ktrej opis deprawacji (24,2-4.9.13-17) wystpuje
na zmian z opisem niedoli sabych (24,5-8 i 10-12). Brak jest jakichkolwiek wskazwek, by 24,18-24
mogyby by cytatem opinii oponentw. J.E. Hartley, NIC, s.350nn chce odczyta (wszystkie) te
problematyczne wiersze w formie yczcej (o czym wspominaj te M. Witte, Notizen, s.104n i Cz.
Jakubiec, PST, s.170, a czciowo w ten sposb tumacz G. Hlscher, HAT, s.58 czy F. Hesse, ZBK,
s.146n) jako przeklestwa pod adresem niegodziwych, ku czemu nie ma wystarczajcych podstaw (np.
karkoomne musiaoby by tumaczenie porwnania z 24,19 jako juss.), a z ca pewnoci nie da si tak
tumaczy zdania rzeczownikowego w 24,18a (trudno si dziwi, e F. Hesse, pomija t lini, a G.
Hlscher przesuwa do rodka 24,16). Innym wariantem tego rodzaju interpretacji jest propozycja J.
Ebacha (Streiten 2, s.38), by widzie w tych sowach nie opis rzeczywistoci, lecz ustanawianie
rzeczywistoci (std obecno w tekcie ind., cho dalej pisze o postulacie). (Wspiera swoj tez nieco
naiwnym rozrnieniem pomidzy krytyczn egzegez, ktra zmienia tekst, a interpretowaniem tekstu
[s.29n]. Tekst i podmiot, ktry interpretuje ten tekst, nie s w procesie rozumienia oderwanymi
662
371
V. Maag, Hiob, s.147 sdzi, e 24,13-25, majce zupenie inn tre ni poprzedzajce wiersze,
znalazy si w tym miejscu jedynie przez przeoczenie.
372
Tak H. Strauss, BK, s.96.
373
W tym znaczeniu rzeczownik ten w Hi pojawia si jeszcze w 23,11 (sg.) oraz w ustach Elihu w 34,27.
374
Tak te G. Hlscher, HAT, s.57; R. Gordis, Job, s.533; J. Vermeylen, Job, s.22; A. de Wilde, OTS,
s.14.
663
Hiob 23-24
dziwcw (24,1-12)375. Wiersz, ktry nie zosta do nikogo zaadresowany, jest czym w
rodzaju monologu scenicznego, ktry liczy si z reakcj suchaczy, przyznaniem racji,
ewentualnie dalszym protestem przyjaci376.
M. Witte, Vom Leiden, s.122nn.170 za wtrne rozszerzenie uwaa 24,5-9.13-25 z nastpujcych
powodw: 1) 24,5-8 rozszerzaj skarg na bezczynno Boga z 24,2-4.10-12, dotyczc ucisku biednych
na terenach wiejskich i miejskich, na niedol zuboaych mieszkacw stepu. Zwizane s one ponadto
z wtrnym fragmentem 30,1b-8. 2) 24,9 to bazujce na 24,2-4 uzupenienie, ktre wyrnia si zmian
podmiotu i jest wtrne wzgldem 24,5-8. 3) 24,13-17a377 mocno rni si od 24,2-12*. 4) 24,17b-24
mwi o zagadzie niegodziwca. Kombinacja motyww z 24,13-24 powraca jeszcze we wtrnych
mowach Elihu (34,21-27), przy czym postpowanie Boga opisane w 34,28n jest zaprzeczeniem 24,12. 5)
24,25 nie mieci si w wyznaczonej strofie. Wprawdzie wiele wskazuje na to, e 24,13-24 s wtrnym
rozszerzeniem, ale podobne poczenie motyww w mowach Elihu nie musi wiadczy przeciwko
integralnoci 24,13-17, bo autor tych mw mg je zasta (wraz z 24,18nn?) we wczeniejszej postaci
Hi. Argumentacja budowa stroficzna, ktra miaaby przemawia przeciwko pierwotnoci 24,25 jest
cakowicie chybiona. Wykluczenie 24,5-9 tworzy z reszty 24,1-12* klarown cao, pozbawion
(zbdnych?) powtrze. Czy jednak 24,9, podkrelajcy w drastyczny sposb skrajn niedol wdw i
brak litoci niegodziwcw, na pewno naley wykluczy z opisu ucisku spoecznego? Nie mona
przecie po prostu zakada, e wszystkie motywy w poezji musz by uporzdkowane cile logicznie
(liniowo). Poezja umoliwia powracanie do szczeglnie wanych, bolesnych kwestii, by je, na przykad,
wyranie uwypukli. 24,5-8 mwi wprawdzie o ludziach pozbawionych domw i ciepych okry na
noc, ale pracujcych i wykorzystywanych jako robotnicy najemni. O pracy najemnika mwi wyranie
24,6: hd,f' moe odnosi si do ziemi uprawnej (Lb 16,14; 20,17; 21,22, w ktrych stoi koo ~r,K), ; rcq
oznacza prac przy niwach, a vql zgodnie ze znaczeniem powiadczonym przez Vrs zbir winogron w
winnicy. W 24,5 sowo ~l'[\p'B., ktre oznacza prac, trud, oraz podobne wyraenie w Ps 104,23 dla
wychodzenia do pracy pracownika najemnego, pracujcego za dniwk (D.J.A. Clines, WBC, s.605; H.
Strauss, BK, s.93) pokazuj, e porwnuje si tutaj dzikiego osa, ktry wychodzi na pustkowie w
poszukiwaniu wieej zieleni, do biedakw, udajcych si do cikiej pracy, by zdoby poywienie dla
siebie i swoich rodzin. Do szczegw zob. uwagi do tumaczenia i komentarz w Czci 1 (10.1 i 10.2).
Podobnie jak osy nie maj oni wasnej ziemi i musz poszukiwa jedzenia gdzie indziej. Nie ma wic
potrzeby, by postulowa opozycj pomidzy mieszkacami stepu a obszarami wiejskimi i miejskimi.
Nieco inaczej trzeba rozumie 30,1b-8, gdzie w przeciwiestwie do biedakw z 24,2-12 chodzi o
aspoecznych outsiderw; zob. komentarz do tych wierszy w Czci 1 (14.2) i poniej (1.14.2).
Wedug C. Westermanna (Der Aufbau, s.80.129) 24,1-4.9.12.21-23.25 odpowiadaj treci rozdz.21.
Natomiast wtrne s nastpujce fragmenty: 24,5-8.10-11, opisujce niedol outsiderw; 24,13-17 jako
obcy Hi rodzaj przypowieci o wrogach wiata; 24,18-20.24, mwice o kocu niegodziwcw i mogce
375
664
by fragmentem z mowy ktrego z przyjaci. Cay rozdzia jest w jego opinii jedynie zbiorem
fragmentw. K. Budde, HK, s.140nn sdzi, e 24,9 nie przystaje do ssiadujcych wierszy, mwicych o
cierpieniu biedakw, a nie popadaniu w dugi (ale zob. 24,3!); 24,17b ma by glos do 24,17a; 24,18-20
wyraaj opini przyjaci, mwic ponadto o niegodziwcach w pl. (korekta w 24,18); 24,21 zwizany
jest z wtrnym 24,9; 24,22 sformuowano w pl. jak 24,18-20. J. Vermeylen, Job, s.17nn za za rozszerzenia uwaa 24,10n.15.16b-24.
Nierzadkie s rnice si w szczegach midzy sob gosy, e cay rozdz.24 jest wtrny (tak te
zakada H.-J. Hermisson, Notizen, s.287 przyp.2). Trudno jednak byoby odmwi Hiobowi moliwoci
wypowiedzenia skargi z 24,1-12. Dla F. Baumgrtela (Hiobdialog, s.140-143.147) rozdzia ten skada
si z fragmentw pochodzcych z innych kontekstw: prorockie 24,2-4.9.12; zwizane z wtrnym
30,3nn i mwice o podejrzanym elemencie spoecznym 24,5-8.10.11, przez co maj nie znajdowa
adnego odniesienia w dialogach; fragmentarycznie zachowane 24,13-17, opowiadajce o kolejnej
grupie ludzi bez paraleli w czci dialogowej; mocno uszkodzone i niepewne 24,18-24 (zwizane z
24,13-17); wtrne obramowanie 24,1+25 utrzymane w duchu mw Hioba. Zdaniem P. Volza (SAT,
s.27n) rozdz.24 skada si w caoci z obcych w Hi fragmentw: 24,1-4.9-10.12b.22-25, bdce skarg
na bezbonikw, ktrych Bg chroni; 24,18-21 mwi o sdzie na bezbonikach; dwa niewielkie
poematy o beduinach-cyganach 24,5-8.11n i o wrogach wiata 24,13-17. W wietle 9,22-24; 12,6 (i
10,3b), jak i 21,7nn przynajmniej pierwszy z tych fragmentw nie moe by tak atwo wykluczony z
mw Hioba. G. Fohrer, KAT, s.367nn odnajduje w tym rozdziale z kolei cztery poematy pochodzce z
literatury mdrociowej (zob. ju B. Duhm, KHC, s.XII, ktry mwi o czterech odrbnych, wtrnych
czciach). Jednak dla uzyskania takich poematw dokonuje caej serii przestawie w tekcie, ktre ra
swoj nadmiern hipotetycznoci. W aden sposb nie da si uzasadni tak daleko idcych
przemieszcze w tekcie (zob. H. Strauss, BK, s.87), ktre miay z pierwotnych poematw uczyni
praktycznie niezrozumiay, chaotyczny zbir wymieszanych ze sob zda. Pierwszy, skadajcy si z
24,1-4.10-12* (bez glosy 24,12a).22-23 ma by typowo mdrociow skarg na powodzenie niegodziwych; drugi (24,5-8) mwi o mieszkacach stepu (por. 30,2-8); trzeci z 24,13(brakuje jednego
stychu).14.16a.15a.16b-17 pochodzi z tzw. Bildungsweisheit i zajmowa si unikajcymi wiata
przestpcami; czwarty (24,18a.20b.18a-b.19-20a.21) mwi o tragicznym kocu niegodziwcw.
Poematy zostay ponadto uzupenione o glosy: 1) 24,9 jest wariacj 24,3 (s.368) i opisuje jeszcze gorsze
nieszczcie ni 24,2-4 (zob. te H. Strauss, BK, s.94); 2) 24,12a dodany po uszkodzeniu pierwszej
linii (s.369; jedyn podstaw dla tego przypuszczenia jest paralelizm trjczonowy); 3) 24,15b sprzeczny
z przekonaniem cudzoonika, e w ciemnoci go nikt nie zobaczy (s.369); 4) 24,24 i 25 dwie glosy
(s.370), z ktrych druga ma zamyka i podsumowywa mow Hioba. W caoci za wtrny uwaaj ten
rozdzia rwnie F. Hesse, ZBK, s.147, przy czym zadawala si oglnym stwierdzeniem, nie zajmujc
si jego ewentualn wewntrzn niespjnoci literack; G. Hlscher, HAT, s.57, ale z wyjtkiem 24,25;
Th. Mende, Durch Leiden, s.174nn, ktra chce odnale w nim czteroetapow kompozycj redakcyjn
(24,1-5a.9.12-13.22-23.25/24,5a-8.10-11.14-17.21/24,18a.b-20.24/24,18a.24a).
Dla H. Straussa (BK, s.87nn) rozdz.24 jest kontynuacj mdrociowej dyskusji toczonej ju w
rozdz.23 (i rozdz.22). Tutaj w jej ramach zebrano rne opinie dotyczce problemu obecnoci w wiecie
bezprawia i niegodziwcw, ktre mogyby prowadzi do wniosku, e Bg jest nieobecny i nieosigalny
(24,12b). Odpowied zostaje sformuowana w duchu dtr. Sprawiedliwa odpata nastpi w nieodlegej
665
Hiob 23-24
przyszoci. H. Strauss wyrnia nastpujce czci: 24,1 postawienie problemu; 24,2-4 opis
nieprawoci (zgodny z przekazami prorockimi i mdroci staroorientaln); 24,5-12 opis biedy jako
wynik tego bezprawia oraz postawienie kluczowego problemu teologicznego (24,12b); 24,13-18a
niegodziwcy jako sprawcy nieprawoci; 24,18a-24 przysza, sprawiedliwa odpata; 24,25 dodane w
1. os. (suf.) uzupenienie, w ktrym Hiob bezwzgldnie domaga si powanej odpowiedzi. Taka
hipoteza uwalnia od przymusu rekonstrukcji pierwotnego tekstu (i trzeciego cyklu). Umoliwia analizowanie tego rozdziau jako cao, z jednej strony nie wdajc si w analiz integralnoci zawsze
obarczon hipotetycznoci, a z drugiej strony uwzgldniajc niewtpliwy fakt obecnoci materiau,
ktry nie moe by zaliczony do pierwotnych mw. Czy jednak oddaje ona sprawiedliwo zoonej
budowie mw z tzw. trzeciego cyklu? Do jej krytycznej oceny zob. poniej, w szczeglnoci 1.12.2.
378
Zob. uwagi do tumaczenia i komentarz w Czci 1 (10.1 i 10.2). Nowsza propozycja M. Wittego
(Vom Leiden, s.122nn) uzmysawia, e wspczenie coraz rzadziej przechodzenie pomidzy sg./pl.
postrzega si jako wynik wtrnego rozszerzenia tego fragmentu (cho M. Witte, Vom Leiden, s.103n
przypisuje mu znaczenie w 24,17b).
379
Tak te A. de Wilde, OTS, s.14, cho wraz z 27,12 stanowi odpowied na mow Bildada, ktr
zestawia on z 25,1-3; 26,2-14; 25,4-5.
666
1.11. Hiob 26
1.11.1. Tre i budowa mowy
Mowa rozpada si na dwie czci. W pierwszej (26,2-4), zaadresowanej w liczbie
pojedynczej do Bildada lub trjki przyjaci w ogle sarkastycznie ocenia si jego/ich
sowa. Cho Hiob zdaje sobie spraw ze swojej sytuacji i potrzeby uzyskania wsparcia
(26,2), bo brakuje mu siy i mdroci, by si zmierzy ze swoj niedol i mc j znie
(26,2-3), to pozbawione mdroci sowa przyjaci w adnen sposb nie mog mu pomc,
s cakowicie chybione, s przeciwiestwem prawdziwej pomocy i pocieszenia. Podwaa
nie tylko przekonanie przyjaci (Bildada) o posiadaniu mdroci (26,3), ale te
roszczenie Boej inspiracji jakoby obecnej w jego/ich wiedzy i sowach (26,4). Druga
cz (26,5-14) ma hymniczny charakter. Opiewa potg i mdro Boych dzie380, ktre
stoj w kontracie do niemocy i braku mdroci Hioba i jego przyjaci (26,12). BgStworzyciel decyduje o tym, jak funkcjonuje cay kosmos, a przed Jego potg wszystko i
wszyscy musz si ugi. Przed Bogiem w przeraenie wpadaj nawet cienie w szeolu
(26,5-6). Gdy poskramia morze wraz z Rahabem i oczyszcza niebo, likwidujc Wa
(26,11-13; obie postacie reprezentuj moce chaosu, poskromione w akcie stwrczym381),
drenie obejmuje filary nieba, a wraz z nimi cay wiat. W niepojty sposb stworzy
ziemi i niebo (26,7), wyznaczy granic horyzontu (26,10), kieruje chmurami (26,8-9).
Czowiek w zachwycie musi uzna swoj ograniczono wobec dzie Boych (26,14).
Jeli filary nieba s grami na dalekim horyzoncie, to 26,7 z 26,10 mog stanowi
obramowanie jednej czci hymnu (26,7-10). Wtedy jego drug cz tworzyyby
26,11-13, w centrum ktrych uyto gwnych poj poematu x;Ko i hn"WbT. (26,12). Budow
mowy mona by przedstawi nastpujco382:
26,2-4: niemoc i brak mdroci Hioba i przyjaci (26,4: problem inspiracji)
26,5-6: przeraenie w szeolu,
26,7-10: stworzenie i niepojty ad wiata
(rodkowa cz 26,8-9 powicona jest chmurom; 26,7-9 sformuowano w ptp.)
380
Prparation, s.96 przyp.6 i A. Weiser, ATD, s.188: Hiob, mwic o potdze i mocy stwrczej Boga,
przebija to wszystko, co mia do powiedzenia Bildad.
381
Szczegy w komentarzu w Czci 1 (11.2).
382
Wg H. Straussa (BK, s.104n) hymn jest zbiorem krtkich zespow sentencji 26,5n/7-9/10+11/12-13.
383
H. Strauss, BK, s.112: mdrcy, ktrzy stoj za tym hymnem, wnioskuj, wychodzc od Boej
aktywnoci w historii i naturze, ktre s dzieami Stworzyciela (a nie odwrotnie, by wychodzc od
porzdku wiata, mwi o Bogu). Przeksztacaj (Umstrukturierung) przekaz mityczny, z ktrego
pozostaa jedynie mowa o Boym zwycistwie.
667
Hiob 26
384
Do nielicznych wyjtkw nale: A. Weiser, ATD, s.188, ktry sdzi, e religijny patos hymnu ma
stanowi odpowied na zarzut bycia bezbonym, tak e fragment pasuje do mw Hioba (podobnie Cz.
Jakubiec, PST, s.174n); H. Lamparter, BAT, s.154nn (cho pomidzy 26,1-4 i 5-14 wsuwa 27,11n); P.
van der Lugt, Rhetorical Criticism, s.286nn (cao rozdz.25-26 bierze za mow Hioba); D. Wolfers,
The Speech-Cycles in the Book of Job, s.396 (formy w 3. os. z 26,6-25 odnosz si do Bildada, z ktrego
Hiob drwi).
668
wprowadzenia (zob. 26,14)385. Sabo i brak ludzkiego poznania (26,2n.14) stoi w tej
mowie naprzeciwko potgi i mdroci Boej, ktra manifestuje si w Jego dzieach
(26,12). 26,14, ktry jest doksologiczn reakcj na hymn z 26,5-13, podkrela
jednoczenie, jak faszywe jest roszczenie przyjaci, ktrzy powoywali si na Bo
inspiracj (26,4). Do czowieka dociera jedynie ledwo syszalny szept o Boej aktywnoci
w wiecie. Sabo czowieka sprawia, e Boa potga wymyka si jego poznaniu, jego
mdroci. Kontrast pomidzy potg i mdroci, ktrymi dysponuje Bg, a
ograniczonoci czowieka, ktremu ich brak, stanowi gwn o tej mowy, tak e
odrywanie obu tych aspektw od siebie nie moe by przekonujce.
Uycie liczby pojedynczej w 26,2-4 nie moe by jeszcze powodem uznania tych
wierszy za wtrny fragment386 ani za sowa ktrego z przyjaci Hioba, ktre zostay
wtrnie woone w jego usta387. Trudno udzieli jednoznacznej odpowiedzi na pytanie,
dlaczego posuono si sg. (dystrybutywnym?). Mimo to sarkastyczne pytania nie mog
by sowami ktrego z przyjaci, bo dlaczego miaby si uskara na to, e Hiob nie jest
w stanie wspomc bezsilnego. Pomocy potrzebuje Hiob (6,11-13), a nie jego przyjaciele
(por. 4,3n; 16,4n)388. Ponadto podwaa si legitymizacj sw przyjaci, ich inspiracj
mdrociow (8,8-10; 15,10) i bosk (4,12-16; 15,11389; 20,29b; por. te 11,5n; 22,22). W
bezporednim kontekcie 26,4 stawia przyjaci (Bildada) wobec pytania o to, skd
wywodz si ich/jego twierdzenia, bo nie s ani wyrazem mdroci (26,3), ani nie mog
by usyszanym sowem o czy od Boga (26,14). Odrzucenie pseudopomocy przyjaci
dobrze wpisuje si we wczeniejsze oskarenia Hioba pod ich adresem (16,2-5; 19,2-5)390,
ale krytyczna ocena ludzkich wasnych i przyjaci moliwoci poznawczych, ludzkiej
mdroci i siy wie si z nastpujcym dalej hymnem (zob. przede wszystkim 26,12.14)
i poematem o mdroci w rozdz.28391 (zob. te 9,4-11; 12,13-25). O ile brak siy
potrzebnej do wytrwania by tematem poruszanym przez Hioba (6,11n; por. te 9,19), to
stwierdzenia o braku mdroci przynale do wtrnych rozszerze (poza 26,14 jeszcze
6,13; 23,8n; 28,23-27) sprzecznych z 12,2n; 13,1n i 10,13. Mdro i roztropno,
podobnie jak si, dodatki przypisuj jedynie Bogu (9,4; 12,13.16; 28,23-27)392. Ponadto
26,2 z czasownikiem rz[ czy si rzeczowo z wtrnym 6,13, w ktrym stoi rzeczownik
385
Tak te M. Witte, Vom Leiden, s.144nn.191; W.-D. Syring, Anwalt, s.168; zob. F. Baumgrtel,
Hiobdialog, s.147 (26,1-4 jako redakcyjne wprowadzenie do 26,5-14 zestawione z rnych fragmentw
mw Hioba). Inaczej ostatnio ponownie Th. Mende, Durch Leiden, s.179n czy H. Strauss, BK, s.104,
cho obie czci tego rozdziau uwaaj za wtrne.
386
Takim argumentem posuguje si m.in. Th. Mende, Durch Leiden, s.179n.
387
Jak uwaa D.J.A. Clines, WBC, s.618nn i in. (zob. poniej).
388
Zob. R. Gordis, Job, s.286.
389
Bezporednie odwoanie si do Boego objawienia w 4,12-17; 15,11-14 wprowadza w mowach
przyjaci kategoryczne stwierdzenie o immanentnej nieczystoci czowieka (do przypuszczalnej
wtrnoci tego motywu zob. powyej o 9,2 i 14,4 w 1.5.2 i 1.6.2 oraz M. Witte, Vom Leiden, s.69nn).
390
G. Fohrer, KAT, s. 377 przyp.1 twierdzi, e nie ma powodu, by nie mogy to by sowa Hioba.
391
Zob. poniej 1.13.2.
392
Zob. 1.5.2, 1.6.2 i 1.13.2.
669
Hiob 26
hr'z>[,. Pojcie hY"viWT (26,3) w mowach Hioba wystpuje jeszcze jedynie we wtrnych
rozszerzeniach 6,13 i 12,16.
Druga, hymniczna cz (26,5-14) opisuje potne i niepojte dziea Boe (por. 9,10),
ktre wykraczaj poza to, co czowiek moe ogarn. Wobec potgi i mdroci, bdcymi
w dyspozycji Boga, pozbawiony siy i mdroci czowiek (26,2n) moe ujrze jedynie
ma cz Jego wspaniaych dzie wiadczcych o Jego potdze (26,14) i powinien
ukorzy si przed Bogiem, oddajc Mu cze. W konfrontacji z Boymi aktami
stwrczymi (creatio continua) czowiek musi uzna swoj ograniczono i niemono
zrozumienia dzie Boych. Boga i czowieka dzieli przepa. Hymn jest blisko
spokrewniony z 9,2-14 (zw. 9,4-10)393 oraz czciowo z 12,13-25 (ptp. hymniczne
wystpuj poza 9,5-10 rwnie w 12,17-24; hn"WbT. w 12,13; ponadto 26,2n przywodzi na
myl 12,13.16)394. Przede wszystkim jego wymowa odpowiada poematowi o mdroci z
rozdz. 28395 i wymowie mw Boych z rozdz. 38(-41)396: Bg gromadzi wod (deszczu) w
chmurach i wylewa j 26,8 i 38,37b; Bg ustanawia granic wiatu 26,10 i
38,19n(.12); przed Bogiem otwarta jest kraina umarych 26,5n i 38,17; hjn dla
stwrczego aktu Boego 26,7 i 38,5; pokonanie morza/Jama 26,12 i 38,8397. Nawet
jeli, jak pokazuje wprowadzenie 26,2-4, mowa wymierzona jest przede wszystkim w
pogldy przyjaci (Bildada), to hymn stawia rwnie pod znakiem zapytania twierdzenia
Hioba, ktry by przekonany, e zgbi Boe ukryte zamiary (10,13+14-17: Bg dy do
zgadzenia go, swego dziea). Czuje si niesusznie przeladowany przez Boga (6,4;
19,8nn.21n) pomimo swej prawoci (9,20n; 13,18; 16,18 itp.), podczas gdy Bg udziela
wsparcia bezbonym (9,24; 10,3b; 12,6; 21,7-33; 24,1-12). W wietle tego hymnicznego
fragmentu s to nieuprawnione tezy, bo czowiek, ktremu brakuje mdroci, stoi wobec
niepojtego i cudownego Boego dziaania. W jaki sposb Hiob, ktremu dane jest
oglda jedynie skrawek Boej potgi (26,14) i ktry moe jedynie podziwia
niezwyko Boego stworzenia (creatio continua; 26,7-13)398, mgby formuowa takie
wnioski? Przeciwko pierwotnoci hymnu moe wiadczy ponadto panika przed Bogiem
393
670
Inaczej egzystencj w krainie umarych zdaje si przedstawia 14,22, ktry jednak przede
wszystkim pokazuje, e umierajc czowiek zostaje odseparowany od najbliszych (14,21) i zajmuje
si ju tylko sob, swoim godnym poaowania losem; zob. komentarz do tego wiersza w Czci 1 (6.2)
oraz R. Gordis, Job, s.153; F. Hesse, ZBK, s.103.
400
Krytyczna ocena takich zabiegw powyej (1.10.2).
401
Zob. M. Witte, Vom Leiden, s.60n.
402
Do interpretacji mowy Bildada zob. np. M. Witte, Vom Leiden, s.60n; H. Strauss, BK, s.105nn.
403
Uznanie, e na t mow Hioba podobnie jak w przypadku rozdz.23n.27 skadaj si tylko
pierwotne fragmenty, ktre ulegy jedynie poprzestawianiu, i tak zmusza do signicia po histori
redakcji dla wyjanienia, jak doszo do takich wtrnych dziaa literackich i jakie teologiczne przekona-
671
Hiob 27
hymn rni si od mowy Bildada nie tylko form (gdy w rozdz.25 nie ma ptp., a
dominuj pytania retoryczne) i terminologi, ale rwnie wymow. Nawet jeli w obu
rozdziaach podkrela si przepa dzielc Boga i ludzi, to Bildad, mwic o saboci i
przemijalnoci czowieka, koncentruje si na tym, e nikt z ludzi, podobnie jak ciaa
niebieskie, nie jest sprawiedliwy ani etycznie czysty przed Bogiem, za hymn z rozdz.26
opiewa wspaniae i potne Boe dziea, zmierzajc ku zademonstrowaniu ograniczonoci
ludzkich moliwoci poznawczych (26,14; zob. te 26,3). Poznanie czowieka nie pozwala
zrozumie, ogarn Boego dziaania.
Cay rozdz. 26 jest wic z pewnoci literacko spjn, ale wtrn kompozycj404.
1.12. Hiob 27
1.12.1. Tre i budowa mowy
Mowa ta dzieli si wyranie na cztery czci405, jej wprowadzenie narracyjne jest
nietypowe (27,1=29,1; odbiega od wprowadze poprzednich mw). Pierwsza cz
(27,2-6) to desperackie lubowanie Hioba, w ktrym powouje si na Boga jako gwaranta
swojej prawdomwnoci i prawoci. Poniewa Hiob si nimi kieruje nie moe w aden
sposb przyzna racji oskarajcym go przyjacioom, ktrzy s bezporednimi adresatami
lubowania (27,5a). W jego zakoczeniu (27,5n) Hiob tak mocno, jak to tylko moliwe,
zaznacza, e zawsze, kadego dnia trwa w swej prawoci czy niewinnoci, nigdy od niej
nie odstpujc (27,5b-6a). Nigdy nie uzna swej winy (27,5a.6b), bo nie moe kama
(27,4) wbrew swemu sumieniu (27,6b). W caym swoim yciu (27,3.5b) kierowa si
prawoci (27,5b-6a) i prawdomwnoci (27,4). W swej desperacji siga po przysig na
Boga jako ostatniego, jedynego i najwaniejszego gwaranta jego sw i jego niewinnoci
(27,2). lubowanie, ktre nie miao w dotychczasowych mowach rwnego sobie, zoone
zostao wbrew czy przeciwko przyjacioom (27,5a) i Bogu (27,2), ale nastawione jest
przede wszystkim na przyjaci jako jego odbiorcw. Po raz kolejny sowa Hioba nie
pozostawiaj adnych wtpliwoci, jest on przekonany o wasnej prawoci i
sprawiedliwoci. Nie jest niegodziwcem i nigdy za takiego si nie uzna. Nie s to sowa
zarozumiaego egoisty, ale czowieka przepenionego gorycz (27,2b)406. Druga cz
(27,7-10) jest yczeniem, by wrogw bogobojnego Hioba spotkay nieszczcia, jakie
spadaj na bezbonych, ktrzy w obliczu zagady pozbawieni s wszelkiej nadziei na
Bo pomoc. Trzecia cz (27,11-12) zapowiada pouczenie przyjaci o (zowrogich?)
planach i dziaaniach Boych, chocia powinny one im by dobrze znane. Pomimo tej
nia si za nimi kryj (do historii redakcji zob. J. Slawik, Egzegeza, s.129nn i literatura podana we
Wstpie 0.2).
404
Tak te M. Witte, Vom Leiden, s.148n.191; W.-D. Syring, Anwalt, s.168.
405
Cztery oddzielnie bloki M. Witte, Vom Leiden, s.160.
406
Jak ju wczeniej zauwaono, 7,20; 13,26 pokazuj, nie chodzi o absolutn bezgrzeszno czowieka.
H. Strauss, BK, s.121: sw tych nie mona odczytywa w teoretyczno-abstrakcyjnych kategoriach
wspczesnego mylenia.
672
407
D.J.A. Clines, WBC, s.677 zauwaa, jak za jest teologia tej ostatniej czci, ktra nie ma adnego
zwizku z rzeczywistoci, a jest jedynie myleniem yczeniowym (realizmem magicznym).
408
Co do tego istnieje zgoda zdecydowanej wikszoci badaczy, np. F. Baumgrtel, Hiobdialog,
s.137nn; G. Fohrer, KAT, s.386nn; J. Vermeylen, Job, s.17nn; D.J.A. Clines, WBC, s.643n; W.-D.
Syring, Anwalt, s.135 przyp.397; zob. te R. Gordis, Job, s.294nn.535n (27,7-10 maj by wirtualnym
cytatem wczeniejszych pogldw Hioba z czasw jego prosperity); H. Strauss, BK, s.116n (czci
wtrnej w Hi dysputy w gronie mdrcw); Th. Mende, Durch Leiden, s.182nn.
409
Zob. H. Strauss, BK, s.122.
410
Zob. M. Witte, Vom Leiden, s.157.
411
Zob. D.J.A. Clines, WBC, s.664 i M. Witte, Vom Leiden, s.157 (przyp.387).
673
Hiob 27
674
Tradition und Redaktion, s.288nn, ktry twierdzi, e autor czci dialogowej wykorzysta utrwalone
elementy skargi, pozwalajc swojemu bohaterowi na bazie nauki o sprawiedliwej odpacie domaga si
od Boga zmiany swego pooenia. Jednak w mowie tej nie ma adnej proby o odmian wasnego losu.
Zupenie niejasne byoby, dlaczego w takim razie Hiob miaby wypowiada si jedynie o zagadzie
bezbonego (zob. te yczenie z 27,7), a nie o powodzeniu sprawiedliwego. Formalnie mowa czerpie nie
tylko ze skarg (zob. komentarz w Czci 1: 12.2). Sprzecznoci z 21,7nn bynajmniej nie wyjania
jeszcze proste stwierdzenie, e mowy nie maj logicznego cigu, jakiego yczyliby sobie wspczeni
krytycy (s.291). Z kolei P. van der Lugt, Rhetorical Criticism, s.299nn na podstawie zupenie nietrafnego podziau stroficznego (27,2-4/5-7//8-10/11-13//14-17/18-19/20-21/22-23) chce dowie jednolitoci
tej mowy (s.306.308), ktrej tematem miaoby by oskarenie partnerw dialogu o bycie niegodziwymi
ludmi. Hiob bynajmniej nie zmieni swego wczeniejszego zdania, a nieszczcia maj spotyka tych,
ktrzy chc dowie jego winny. Cho yczenie z 27,7-10 mogoby by skierowane przeciwko jego
sdowym wrogom (ptp. hitpol. ~wq, ale zob. komentarz w Czci 1: 12.2), to i tak nie daoby si
zapowiedzi ich nieuniknionej zagady pogodzi z innymi mowami Hioba. Hiob w aden sposb nie
oskara tutaj przyjaci o bycie niegodziwcami. D. Wolfers, The Speech-Cycles in the Book of Job,
s.396nn nie dostrzega adnych sprzecznoci z innymi wypowiedziami Hioba. Jednak nawet jeli w 21,13
Hiob miaby twierdzi, e niegodziwcy nagle schodz do grobu (zob. uwag do tumaczenia tego
wiersza w Czci 1: 9.1), nie wyjania to jeszcze oczywistych sprzecznoci pomidzy 27,13nn i 21,23nn.
417
675
Hiob 27
jaki los przeznaczony jest niegodziwemu czowiekowi, ale i kar dla wrogw sprawiedliwego. Sowa z 27,7-10 zdaj si by redakcyjnym, wtrnym uzupenieniem powizanym
leksykalnie z wczeniejszymi mowami Hioba (por. 19,7.10; 14,7.19; 17,15; para yD;v; i H;Ala/
czy okrelenia niegodziwca [v'r', lW"[;, @nEx)' oraz bazujcym m.in. na starotestamentowych
skargach419. Podobnie moe mie si sprawa z poematem z 27,13-23, w ktrym mona
odnale szereg nawiza do wczeniejszych mw (przyjaci)420, cho nie mona
wykluczy, e stanowi kiedy odrbn cao (by moe z wyjtkiem 27,13, ktry
zwizany jest z 20,29; zob. te kocowe AmqoM.mi w 27,23) wykorzystan przez redaktora421.
W kadym razie posuono si w nim poza motywami skarg klasycznymi toposami
mdrociowymi i prorockimi422. W mowach Hioba tematycznie zbliony jest do niego
fragment z 24,(13-17.)18-24423.
Natomiast pocztkowa cz 27,2-6 nie budzi wikszych wtpliwoci co do tego, e
zawiera sowa Hioba424. Jest to krtkie zapewnienie Hioba o swej prawdomwnoci i
prawoci oraz wynikajcej z nich niewinnoci. Przypomina wic treciowo i formalnie
rozdz.31425.
P. Volz, SAT, s.28.68 i C. Westermann, Der Aufbau, s.129 przypuszczaj, e wiersze te przynale
do pocztku rozdz.31. M. Witte, Vom Leiden, s.166 przycza je do 29,2-25* (poza podobiestwem
gatunkowym do rozdz.29-31 wymienia mao przekonujce powody, takie jak identyczna budowa
stroficzna i monologowy charakter; zob. niej). Nawet jeli nie s wizane bezporednio z ostatni du
mow Hioba (rozdz.29-31), to bywaj rozumiane jako przygotowanie Reinigungseid (lubowania
niewinnoci) z rozdz. 31 (G. Fohrer, KAT, s.378) czy wprowadzenie do 29,1nn (H. Gro, NEB.AT,
s.91, obstajc jednoczenie przy pierwotnoci rozdz.28 [s.99]). Z kolei A. de Wilde, OTS, s.265nn
tworzy z 26,1-4 i 27,2-7 odpowied na zrekonstruowan trzeci mow Sofara (ktra zamyka pierwszy
dialog z przyjacimi, podczas gdy drugi dialog rozpoczynajcy si w rozdz.29 ma by prowadzony z
Bogiem; bezpodstawno takiego podziau na dwa dialogi jest oczywista, jeli zway si, e
wczeniejsze mowy byy nieraz adresowane do Boga), a G. Ravasi, Hiob 2, s.318nn na drug
(rozszerzon o 26,5-14) mow Bildada.
Czasami podwaano jednolito literack 27,2-6. M. Witte skrela ~k,ta. , qyDIca. ;-~ai w
27,5 z powodu dialogowego charakteru wyraenia (suf. 2. os. pl.), ktry miaby sta w
419
676
Vom Leiden, s.156n i Beobachtungen zum Verhltnis von Zeit und Leid im Buch Ijob, s.405 przyp.24.
Anwalt, s.135nn.
428
Zob. te poniszej (2.2).
429
A. Weiser, ATD, 192 sdzi, e 27,12 jest moliwy jedynie w ustach Hioba (dla niego cay rodz.27 ma
by mow Hioba). G. Fohrer, KAT, s.380n uwaa 27,11-12 za cig dalszy mowy Hioba (26,1-4+
27,2-7.11n), ktra w wyniku uszkodzenia tekstu nie ma zakoczenia (podobnie G. Hlscher, HAT,
s.62n, ale dla 27,1-12, przy czym zmienia 27,1 na typow formu wprowadzajc mowy w Hi), gdy
brak jest zapowiedzianego pouczenia; tak te F. Hesse, ZBK, s.153; D.J.A. Clines, WBC, s.648; R.
Gordis, Job, s.289 (zaginiony fragment sta pomidzy 27,11 a 27,12). Nieco inaczej z tym problemem
radzi sobie H. Lamparter, BAT, s.154nn, wsuwajc 27,11n pomidzy 26,1-4 a 26,5-14 (razem
tworzyyby mow Hioba).
430
C. Kuhl, Literarkritik, s.280n; M. Witte, Vom Leiden, s.162.165n (za nim te W.-D. Syring, Anwalt,
s.138) uwaa je wanie za wprowadzenie poematu z rozdz.28. Nie wyklucza tego te C. Westermann,
Der Aufbau, s.130. Zob. poniej 1.13.2.
431
M. Witte, Vom Leiden, s.158nn, przy czym nie przekonuje jego interpretacja, e miaoby to by jakie
nowe pouczenie (zob. komentarz w Czci 1: 12.2); Th. Mende, Durch Leiden, s.183n; H.-J. Hermisson,
Notizen, s.286 przyp.2. Odmienno tych wierszy dostrzega te C. Westermann, Der Aufbau, s.130,
podejrzewajc, e stanowi cz wprowadzenia mowy/mw Elihu (rozdz.32-37).
432
Inaczej V. Maag, Hiob, s.149, ktry jednak widzi w 27,7-23 fragment nieistniejcej ju mowy Sofara;
podobnie Th. Mende, Durch Leiden, s.183n (jako cz jednej warstwy redakcyjnej).
433
Dla D.J.A. Clinesa (WBC, s.618nn) krtka odpowied Hioba 27,1-6.11-12 (na sowa Bildada z
25,1;26,2-6; 25,2-6; 26,5-14) ma wiadczy o tym, e wystrzela si ju za sw (s.649). Zdaniem
427
677
Hiob 27
678
uzna za przekonujc jego interpretacj 27,11n w kontekcie 27,7-23. Jeli odrzuci tez o
redakcyjnym i stopniowym rozszerzaniu mw Hioba i widzie w rozdz.27 jednolit (nawet jeli wtrn)
kompozycj, to nie ma adnego powodu, by 27,13-23 nie miayby by kontynuacj bezporednio
poprzedzajcych wierszy. Pouczenie, ktre zapowiadaby Hiob w 27,11, musiaoby zawiera si w
27,13-23. O ile hipoteza H. Straussa mogaby pomc w zrozumieniu nie do koca jasnych zalenoci w
rozdz.23(n), to tutaj staje si trudna do zaakceptowania.
Hiob 28
681
Hiob 28
przeczce, tak e caa trzecia strofa poza pocztkowym pytaniem udziela jedynie
negatywnej odpowiedzi. Ostatnia, rwnie trzyczciowa strofa (28,20-27) rozpoczyna
si od bardzo podobnego do 28,12 pytania o rdo mdroci, na ktre ponownie
udzielona zostaje negatywna odpowied (28,21n; tak samo jak w 28,13n i poniekd w
28,7n). Sformuowanie z 28,21 ma jednak w stosunku do 28,13n podsumowujcy
charakter i podejmuje z punktu kulminacyjnego pierwszej czci poematu (28,11b) motyw
ukrytego skarbu. Nie posuono si ju zdaniami przeczcymi. Jeszcze may krok do
przodu posuwa zagadnienie 28,22: kraina umarych co syszaa o mdroci. Punktem
kulminacyjnym caego poematu jest chiastycznie zbudowany ostatni fragment 28,23-27 o
nieograniczonym Boym poznaniu. 28,23+27, demonstrujce Boe poznanie mdroci,
otaczaj fragment 28,24-26, mwicy o Boym stwrczym panowaniu w kosmosie. Boe
moliwoci poznawcze (28,23n.27) przewyszaj wszystkich i wszystko, tak e jedynie
On cakowicie ogarnia swym poznaniem mdro (28,23.28). On zna jej rdo (28,23b
jako odpowied na pytania z 28,12.20), wie jak do niej dotrze (28,23a, co nawizuje do
niezwykych, ale jake ograniczonych ludzkich moliwoci z 28,7-11; Jego badanie i
widzenie mdroci 28,27 stoi w kontracie do ludzkiego poznania z 28,3.10n oraz
28,13n.21; por. te 28,7n). Staranna budowa poematu, niewykluczajca nieregularnoci,
przypomina zorzeczenie Hioba z rozdz.3.
Szczegln uwag powica si pojciu mdroci, co nie pozostaje bez wpywu na
tez o wtrnym wczeniu poematu do Hi440. Mdro miaaby sta si tutaj zasad
utrzymujc wiat, ostateczn tajemnic wiata, ktra zostaa mu zaszczepiona przez
Boga441. W swoim spekulatywnym wymiarze ma by ponadto niebiask i preegzystentn
wielkoci (jak przedstawiono j te w Prz 1-9; Syr 24; Mdr 9)442, czym w rodzaju
personifikacji czy hipostazy Boej mocy, ktrej samodzielno byaby pomitologiczn
pozostaoci443. Jednoczenie mona by si ni posuy, tak jak to czyni grnicy
wydobywajcy podziemne skarby czy Bg stwarzajcy wiat444. Przy uwanej lekturze
poematu okazuje si, e nie jest ona bynajmniej przedstawiana jako personifikacja
(inaczej ni w Prz 8) czy hipostaza Boga czy Boej mocy445. Trudno zastosowa do niej
rwnie takie okrelenie jak preegzystentna446. Nie jest te po prostu Bo mdroci,
440
Np. M. Witte, Vom Leiden, s.161n odmienne rozumienie mdroci w poemacie uwaa za jeden z
najwaniejszych argumentw za jego wtrnoci.
441
G. Fohrer, KAT, s.394; G. von Rad, Teologia, s.349; podobnie R. Gordis, Job, s.536nn.
442
G. Fohrer, KAT, s.394; C. Kuhl, Literarkritik, s.281.
443
A. Weiser, ATD, s.17; G. Fohrer, KAT, s.394; R. Gordis, Job, s.537; te F. Hesse, ZBK, s.158; V.
Maag, Hiob, s.149; ostatnio W. McKane, The Theology of the Book of Job and Chapter 28 in Particular,
s.716.
444
G. Fohrer, KAT, s.394.
445
R. Zimmermann, Homo Sapiens Ignorans, s.94n; D.J.A. Clines, WBC, s.920; J. van Oorschot, Hiob
28, s.188; zob. te M.Leuenberger, Die personifizierte Weisheit, s.371.
446
Mona by jedynie za D.J.A. Clinesem (WBC, s.920) twierdzi, e Bg posugiwa si mdroci,
stwarzajc wiat (w sensie creatio continua). 28,23-27, wi ze sob Boe stwrcze dziaanie i
dokadnie zgbienie mdroci, tak e cudowne Boe dziea ujawniaj mdro Boych czynw, ktrych
sabym odwzorowaniem jest praca wydobywcza grnikw.
682
tylko odrbn wielkoci, ktr Bg w peni poznawczo ogarnia. Jej niedostpno rni
j cakowicie od zapraszajcej mdroci z Prz 8447. Trudno te jednoznacznie ustali, jak
ma si mdro do ludzkich umiejtnoci zarwno technicznych, umoliwiajcych
dotarcie do ukrytych pod ziemi bogactw (28,11), jak i radzenia sobie w yciu. Gradacja
od bystrych zwierzt (28,7n) przez czowieka, badajcego krace swego wiata (28,3),
ktry jednak mdroci nie jest w stanie zgbi (28,13-19.21), sugeruje, e w peni
poznana jedynie przez Boga mdro (28,23-27) w swej istocie nie jest cakowicie rna
od ludzkich zdolnoci448. Niezwyke, prawie boskie, ludzkie umiejtnoci s jednak
paradoksalnie niewyobraalnie odlege od Boego rozumienia, ktremu nieobca jest
mdro. Mogoby si wydawa, e czowieka niewiele rni od Boga (28,1-11), ale w
drugiej czci poematu okazuje si, e s to jedynie pozory. Jak si wydaje, kluczowe
pojcie mdroci jest w sumie wieloznaczne449. W aden sposb nie da si nakreli jego
wyranych konturw, wymyka si opisowi450.
Jak funkcj poemat ten peni w Ksidze Hioba? Ilustruje niepokonalne ograniczenia
czowieka, ktry nie dysponuje mdroci i nie jest w stanie zrozumie czy wyjani kolei
swojego losu451. Ani przyjaciele, ani sam Hiob nie mog wyjani nieszcz, ktre
spotykaj sprawiedliwego, czy powodzenia, ktrym ciesz si bezboni. Czowiek
napotyka na barier swojego poznania, ktrej w aden sposb nie moe przekroczy.
Racji nie maj przyjaciele (wyrana krytyka sw Sofara z 11,6452), oskarajc Hioba o
nieprawo, ktra spowodowa miaa jego cierpienia. Ale racji nie ma te Hiob, ktry na
podstawie powodzenia niegodziwcw i swojej niedoli, wnioskuje, e Bg wycofa si z
utrzymywania porzdku moralnego wiata (21,19n; 24,1.12)453. Ludzie nie dysponuj
(wystarczajc?) mdroci, by wyjani odczuwan absurdalno swego losu (zob.
10,2nn). Poemat nie prowadzi do adnego pozytywnego rozwizania problemu cierpienia
sprawiedliwego Hioba ani powodzenia bezbonika. Wynika z niego jedynie konstatacja,
e czowiek musi pogodzi si ze swym brakiem mdroci i uzna, e jedynie Bg
dysponuje cakowitym poznaniem.
447
683
Hiob 28
684
454
Wg 17,4 Bg wprawdzie zalepia ludzi, ale dotyczy to wycznie przyjaci (zob. 19,29). Hiob moe
ich poucza o istocie swego cierpienia (19,6).
455
C. Westermann, Der Aufbau, s.132n widzi w poemacie pauz przed ostatnim aktem dramatu,
przynalec integralnie w tym miejscu do Hi. Hiob osdza ostatecznie mowy przyjaci, ktrzy nie
dochodz ju do gosu. Jednak poemat ten czyni mow Hioba z rozdz.31 niezrozumia, pomijajc
psychologizujce wyjanienie, jakoby Hiob znw z powodu cierpienia powrci w niej do swych
wczeniejszych wtpliwoci.
456
C. Kuhl, Literarkritik, s.282 (i przyp.2); V. Maag, Hiob, s.149; G. Ravasi, Hiob 2, s.336n.351; M.
Witte, Vom Leiden, s.161 i in. Uprzedzajc mowy Boe, poemat sprawia, e potwierdzaj one jedynie to,
co Hiob ju sam stwierdzi, a mimo to s skierowane do i przeciwko Hiobowi. Jak si wydaje, poemat
zakada ich istnienie. H. Strauss, BK, s.133n.156n uwaa za poemat wraz z aktualizujcym go
dodatkiem 28,28 za integraln cz wtrnej kompozycji. Jest to wypowied sprawiedliwego (Hioba),
jego gos na forum dyskusyjnym wrd mdrcw (zob. powyej; zw. 1.12.2). Zanim po raz ostatni
zwrci si do Boga (rozdz.29-31), musi jasno ustali, co mona, a czego nie mona osign za pomoc
mdroci. Dowiadczenie podwaajce zwizek pomidzy ludzkim postpowaniem a jego losem
przemienia si w poznanie granicy ludzkiego poznania. Cho czowiek posiada niezwyke zdolnoci
(naukowe, techniczne), to dochodzi do granicy, bo nie dysponuje wystarczajc mdroci, by si
zmierzy z problemem ludzkiego losu. Sprawiedliwy jednak nie pozostaje sam, gdy takie dowiadczenie prowadzi go do Boga, ktry pozostaje Panem mdroci. Rozdzia ma wic podwjn funkcj:
stanowi krytyczn refleksj o stanie dyskusji i przygotowuje bezporednie spotkanie z Bogiem. Tym
samym rozdz.28 miaby przygotowa mowy Boe, bynajmniej nie czynic ich mniej istotnymi.
457
Np. S.R. Driver, G.B. Gray, ICC, s.233; zob. poniszej (2.2).
458
N.C. Habel, OTL, s.392 zwraca uwag rwnie na spokojny, chodny ton poematu, w ktrym nie
dochodz do gosu emocje Hioba. Jeszcze wyraniej wida to, gdy porwna si go z argumentacyjnymi
21,2-34 (zob. powyej 1.10.2).
685
Hiob 28
wione jest wszelkich podstaw459. Wicej racji mia Hiob, stawiajc im przed oczyma
rzeczywisto, ktra nie pasuje do takiego schematu (9,22-24; 12,6; 21,7nn; 24,1-12), i
powoujc si na wiedz podrnych (21,29). Konfrontowa ich z absurdalnoci swojego
niezasuonego cierpienia (10,2nn), jak i z powodzeniem bezbonikw, ktrych Bg zdaje
si wspiera (9,24; 12,6; 10,3b), a przynajmniej nie reagowa na nieprawo w wiecie
(21,19n; 24,1.12). Cho roszczenia Hioba do lepszego poznania (10,13; 12,2n; 13,1n)
zostay zanegowane, to niewzruszone trwanie przyjaci przy nauce o sprawiedliwej
odpacie, oferujce atwe wyjanienie niepowodzenia Hioba, nie mwic ju o
powoywaniu si przy tym na Boga (4,12-16; 15,11; 20,29b)460, okazay si nic nie warte.
W ustach Hioba poemat ten skierowany jest przeciwko roszczeniom przyjaci (8,8-10;
11,5-9; zob. te 15,2.8) udzielania mu mdrej rady (por. 26,12), nawet jeli uderza on
rwnie w jego wasne przekonania461. W wietle tego poematu ludzkie losy pozostaj
tajemnic462.
Podobne, hymniczne sformuowania we wczeniejszych rozszerzeniach mw Hioba
przypisyway mdro (i potg) tylko Bogu (9,4; 12,13.16; 26,12) i suyy w pierwszym
rzdzie podwaeniu przewiadczenia przyjaci o ich mdrym wyjanieniu jego niedoli
(12,2; 21,34; 26,3). Inaczej miaa si sprawa w przypadku 9,(2-)4.5-10, ktre skierowane
s gwnie przeciwko roszczeniu Hioba bycia sprawiedliwym. Zwraca uwag pokrewiestwo poematu o mdroci z 26,5-14463. Oba te teksty pokazuj, e poznanie ludzkie jest
szcztkowe i cakowicie rne od boskich moliwoci (26,14; 28,13n.21-27). Nawet jeli
czowiek moe pozna rbek Boego dziaania (26,14), ktre opisano w podobny sposb
w 26,7-13 i 28,25n (creatio continua), i sign po krace stworzonego wiata (28,3; por.
26,10), to i tak dzieli go przepa od mdroci i potgi, ktrymi dysponuje Bg. W obu
syszenie o czym jest jedynie namiastk prawdziwego poznania (26,14; 28,22; zob. te
42,5). Tylko Boe poznanie nie zna barier (26,5n; 28,23-27; do 26,6 por. 28,22).
Dodanym pniej, wtrnym rozszerzeniem poematu jest jego zakoczenie 28,28.
Mdro z 28,1-27 pozostaje cakowicie poza zasigiem czowieka, ktry pomimo swoich
niezwykych zdolnoci (28,1-11) nie jest w stanie odkry, gdzie jej szuka (12-14.20-22),
nie zna jej wartoci, nie ma adnej moliwoci jej pozyskania (28,15-19). Jedynym, ktry
j obj, jest Bg (28,23-27). Tym samym na pytanie z 28,12.20 udzielona zostaa
sensowna odpowied464. Natomiast 28,28 przenosi mdro na zupenie inn paszczyzn
praktycznej umiejtnoci czowieka do prowadzenia swojego ycia, polegajcego na
posuszestwie Bogu i etycznym postpowaniu. O ile w 28,1-27 decydujcy jest moment
459
Tak te A. Weiser, ATD, s.197; G. Fohrer, KAT, s. 393; C. Westermann, Der Aufbau, s.132n; Cz.
Jakubiec, PST, s.181; F. Hesse, ZBK, s.159 oraz M. Witte, Vom Leiden, s.161n i G. Kaiser, Dichtung,
s.75n, dla ktrych do tego sprowadza si wymowa poematu.
460
Zob. te powyej 1.11.2.
461
G. Fohrer, KAT, s.393.
462
F. Hesse, ZBK, s.160 i in.
463
M. Witte, Vom Leiden, s.154.170 (przypisywane jednej warstwie; zob. te s.162).
464
H. Strauss, BK, s.137.
686
687
Hiob 28
Inaczej A. Weiser, ATD, s.197 (i podobnie N.C. Habel, OTL, s.393; A. de Wilde, OTS, s.278n; P.
van der Lugt, Rhetorical Criticism, s.324), ktrzy uwaaj go za wniosek wynikajcy z 28,1-27. Bg
jako jedyny, ktry posiada mdro, objawia jak jej czstk ludziom. Wg M. Wittego (Vom Leiden,
s.164n) zakoczenie to nawizuje do antropologicznej perspektywy 28,1-11 (ma te pono przystawa
do stroficznej budowy poematu). Mdrzec rezygnuje z niemoliwego rozwizania zagadki istnienia i
uznaje boja Bo za jedyn form mdroci, z ktr mona mie do czynienia. D.J.A. Clines, WBC,
s.925 natomiast, ktry odnajduje w poemacie zagadk-priamel, odczytuje 28,1-27, majce przekona
czowieka, e mdro jest nieosigalna, jako wielk mistyfikacj. Okazuje si bowiem, e w rzeczywistoci mdro mona atwo zdoby (28,28). Podobnie R. Zimmermann, Homo Sapiens Ignorans, s.94
sdzi, e dziki temu wierszowi przerzucony zosta pomost pomidzy transcendentn mdroci a
praktyczn mdroci yciow. Take w ocenie J. van Oorschota (Hiob 28, s.187nn) cao ma
wskazywa na waciw, ludzk postaw wobec ukrytego Boga, ktrego dziaania czowiek nie moe
obj rozumem. Interpretacje tego rodzaju pokazuj raczej, jakie przekonania kieroway redaktorem,
ktry doda ten korygujcy wiersz. Z wyjtkiem D.J.A. Clinesa adna z powyszych interpretacji nie
prbuje wyjani wyranej sprzecznoci pomidzy 27,1-27 (niezmiennie nieosigalna mdro) i 28,28
(objawiona mdro, polegajca na posuszestwie Bogu i etycznym, zgodnym z przykazaniami
postpowaniu), nie mwic ju o prozaicznej formie zakoczenia. Ale trudno sobie wyobrazi, e cay
poemat 28,1-27 opiewajcy niezwyko Boych moliwoci poznawczych miaby by jedynie mistyfikacj (o problematycznoci jego ustale morfokrytycznych zob. Uwagi o gatunku w komentarzu w
Czci 1: 13.2). Co wicej, skrajna ludzka niekompetencja w rozeznaniu si w Boym panowaniu nad
wiatem nie jest jedynie przedmiotem tego poematu, ale znalaza wyraz te we (wtrnych) 9,3-14;
12,12-25; 26,2-14. Fakt, e ludziom brakuje mdroci nie jest adn mistyfikacj, lecz powanym
gosem w sporze o niedol sprawiedliwego Hioba. Th. Mende, Durch Leiden, s.193 przynaleno 28,28
do poematu wyjania jedynie w oparciu o swj model redakcyjny, w ktrym zarwno poemat, jak i
zakoczenie maj odpowiada intencji warstwy B3.
688
Zob. powyej (1.13.1). Podobnie C. Westermann, Der Aufbau, s.130n przyp.4, mimo e jego zdaniem
poemat powsta w duszym procesie rozszerzania kompozycji.
479
G. Fohrer, KAT, s.390.392 i 396.
480
M. Witte, Vom Leiden, s.162 przyp.417; H. Strauss, BK, s.138 i in.
481
D.J.A. Clines, WBC, s.894.
482
Zw. H. Strauss, BK, s.134n; te R. Gordis, Job, s.538; zob. komentarz w Czci 1 (13.2), o budowie
mowy powyej (1.13.1).
483
D.J.A. Clines, WBC, s.909n.
484
Zob. tumaczenie i komentarz w Czci 1 (13.1 i 13.2). Wbrew G. Fohrerowi (KAT, s.390nn), F.
Hessemu (ZBK, s.156 przyp.173.175; rwnie H. Strauss, BK, s.140 sygnalizuje, e 28,4a moe by
glos). Podobnie trzeba oceni odwrotn sugesti G. Hlschera (HAT, s.64), e w 28,3 i 4 brakuje po
jednej linii tekstu.
485
G. Fohrer, KAT, s.392; F. Hesse, ZBK, s.157 przyp.176.
486
R. Gordis, Job, s.309 i H. Strauss, BK, s.150. Argument F. Hessego (ZBK, s.157 przyp.176), e
wiersz rzeczowo nie mwi nic nowego, przemawia akurat za jego pierwotnoci, a nie wtrnoci, bo po
co redaktor miaby go doda.
487
Zob. powyej (1.13.1).
488
Jak chciaby K. Budde, HK, s.169; G. Hlscher, HAT, s.64.
489
Jak to czyni G. Fohrer, KAT, s.391.
490
Zob. K. Budde, HK, s.165.
491
Jak chciaby J. Vermeylen, Job, s.15.25.
689
Hiob 28
sieniu do poezji bezwartociowy jest argument, jakoby 28,7 miao si czy bezporednio
z 28,4, nie mwic ju o tym, e 28,6 rozpoczyna now strof, nawizujc do 28,1n
(~Aqm'). Odpowied z 28,21n idealnie odpowiada odpowiedzi z 28,13n na pytanie zawarte
w 28,12.20. 28,7n su ukazaniu stopniowania poznawczych moliwoci stworze, ktre
sytuuje czowieka ponad najbystrzejszymi zwierztami, by na tym tle uwypukli przepa
dzielc czowieka od Boga (28,12-27)492. Mona te sformuowa hipotez, e pierwotny
hymn uleg przeksztaceniom w momencie umieszczenia go w Hi 493, ale pozostaje ona
niczym wicej jak tylko przypuszczeniem.
Poemat trzeba zatem z wyjtkiem 28,28 postrzega jako jednolit kompozycj, wtrnie
wprowadzon do mowy Hioba. Nie jest jedynie pikn pauz czy interludium494, lecz
elementem toczonego sporu, ktry wymierzony jest w twierdzenia przyjaci, a w drugiej
kolejnoci w przekonania samego Hioba. Wprowadza do sporu now perspektyw,
pokazujc, e wyjanienie problemu cierpienia sprawiedliwego i braku porzdku
moralnego wiata nie ley w ludzkich moliwociach. Jedynie Bg, ktry w peni zgbi
mdro, bdc poza ludzkim zasigiem, moe zna odpowied. Nikt poza Bogiem nie
moe poj caoci ludzkiej egzystencji. Z takiej perspektywy spr Hioba z Bogiem i
czciowo z przyjacimi staje si bezprzedmiotowy. Czowiek stoi wobec nierozwizywalnej zagadki istnienia. Punktem kulminacyjnym poematu jest doksologia, w ktrej Bg
jest czczony jako jedyny cakowicie zgbiajcy wiat, ludzkie ycie i sam mdro
(28,23-27). Natomiast 28,28 docza tradycyjn nauk oraz wyciga z ludzkiego poznawczego ograniczenia i niemonoci wyjanienia ludzkiej doli praktyczny wniosek, e
czowiek ma si kierowa w yciu posuszestwem Bogu i Jego przykazaniom. Pouczenie
takie odpowiada temu, co proponowali przyjaciele Hioba (4,6; 8,5n; 11,13n; por. 22,4)495,
widzc w tym sposb na przywrcenie szczliwych dni w yciu Hioba (5,8nn; 8,5nn;
11,13nn). Tego rodzaju ortodoksyjna korekta moe przywodzi na myl dodatek z
27,13-23496, ktry powtarza tradycyjn nauk o sprawiedliwej odpacie niegodziwcom
(por. te 24,[13-17.]18-24 i 27,7-10). Poniewa Bg ponad wszelk wtpliwo karze
niegodziwych, to jedyn, mdr rad jest posuszestwo Boym przykazaniom (waciwa
postawa religijna i etyczna). Dokadnie w ten sposb postpowa (1,1.8; 2,3) i postpuje
Hiob (27,5n; zob. te 21,16b i 31,1nn), co nie uchronio go przed katastrof. Mimo to
zakoczenie poematu chce przekonywa, e jest to jedyna rozsdna droga yciowa, ktra
moe wie ostatecznie do yciowego powodzenia. By moe dlatego 24,13-24 pokazuj,
e powodzenie bezbonego jest jedynie tymczasowe, a moralny porzdek zawsze w kocu
zapanuje (zob. 27,13-23). Czowiek moe i musi jedynie trwa w posuszestwie. Trzeba
492
690
jednak zaznaczy, e 24,13-18; 27,7-10.13-23 i 28,28 mog, ale nie musz czy si w
jedn redakcyjn cao spjn rzeczowo, cho wszystkie te fragmenty koryguj sowa
Hioba z tradycyjnego punktu widzenia.
Jeli taka obserwacja jest suszna, to nie tylko 28,28, ale i dodatki z rozdz.24 i 27
zostay wkomponowane do Hi pniej ni wtrny poemat o mdroci (i podobne
rozszerzenia, jak np. rozdz.26). 27,11n, ktre nie znajduj koniecznej kontynuacji ani w
pierwotnych sowach Hioba (rozdz.29-31*), ani w otaczajcych je bezporednio
dodatkach 27,7-10.13-23497, mogyby by wprowadzeniem poematu o mdroci498, ktre
dobrze wyjaniayby jego rol w ustach Hioba i peniby podobn funkcj jak 26,2-4,
wprowadzajce hymniczne 26,5-14. Hiob chciaby zademonstrowa przyjacioom, jak
chybione jest ich roszczenie zrozumienia jego losu jako kary za rzekom nieprawo.
Przyjaciele powinni dobrze wiedzie o tym (27,12a), e jedynie Bg dysponuje peni
rozumienia, potg i mdroci, ale poniewa nie wycigaj z tej wiedzy waciwych
wnioskw (27,12b), Hiob czuje si zmuszony pouczy ich o cudownych Boych czynach
(27,11; zob. 28,24-27, a w szczeglnoci 28,24-26)499. Mona by wtedy te bez trudu
wyjani, dlaczego 27,11n zostay przez pniejsz, konserwatywn redakcj oddzielone
od poematu z rozdz.28. Redaktor czci pouczenia Hioba uczyni rwnie tradycyjn
nauk o odpacie (27,13-23), z ktrej wynikaaby potrzeba bojani Boej (28,28). Oczywicie nie da si wykluczy, e pierwotne pouczenie Hioba zapowiedziane w 27,11n
zostao wyparte przez poemat o mdroci, ale takiego przypuszczenia nie sposb uprawdopodobni.
Poemat o mdroci jest zatem kolejnym rozszerzeniem mw Hioba w trzecim cyklu
wskazujcym, e czowiekowi brak mdroci, by mg wyjani tajemnic swego losu, bo
posiada j jedynie Bg. Poemat ten zosta skorygowany w duchu tradycyjnej pobonoci
(28,28). Z ludzkiej, kognitywnej ograniczonoci ma wypywa wniosek, e jedyn
dostpn form mdroci, zgodnie z wiedz przekazan czowiekowi przez Boga, jest
boja Boa, waciwa postawa religijna i etyczna.
1.14. Hiob 29-31
1.14.1. Tre i budowa mowy
Mowa ta ma wyranie trzyczciow budow. W 29,1-25 Hiob wspomina
wczeniejsze powodzenie, szczegln wag przywizujc do swojej wczesnej roli i
pozycji spoecznej. W 30,1-31 wznosi skarg na sw obecn niedol, ktra drastycznie
kontrastuje z jego spoecznym uznaniem opisanym w rozdz.29. Natomiast w 31,1-35
skada uroczyste zapewnienie o swojej niewinnoci, ktrego celem jest uzyskanie od Boga
497
691
Hiob 29-31
692
693
Hiob 29-31
694
Hiob 29-31
696
Tak te G. Fohrer, KAT, s.442. Przykadowo R. Gordis, Job, s.542 doliczy si 14 (tj. 2x7)
przypadkw, traktujc nieprzekonujco jako odrbny kazus 31,1-4; D.J.A. Clines, WBC, s.1012 mwi o
siedmiu obszarach (czc w jeden obszar 31,5-8 czy 31,16-23.29-34).
507
D.J.A. Clines, WBC, s.1036n uwaa, e tak mocne i zdecydowane przekonanie o swej niewinnoci
jest tutaj wyjtkowe.
508
H. Strauss, BK, s.174; D.J.A. Clines, WBC, s.980.1037.
509
Zob. H. Strauss, BK, s.238n.
510
K. Budde, HK, s.173 (przy czym 29,12n uwaa za wtrne); P. Volz, SAT, s.69 (ktry z
niezrozumiaych wzgldw skrela ponadto 29,9b.10b; s.72); G. Hlscher, HAT, s.70; G. Fohrer, KAT,
s.401nn; F. Hesse, ZBK, s.160nn; M.H. Pope, AncB, s.211n; G. Ravasi, Hiob 2, s.367n; E. Kutsch,
Unschuldsbekenntnis, s.317; V. Maag, Hiob, s.150; A. de Wilde, OTS, s.287n. Rwnie C. Westermann,
Der Aufbau, s.61 uwaa, e zakcona zostaa pierwotna kolejno. Z podobnych powodw za J.
Vermeylen, Job, s.22n za redakcyjne rozszerzenie uwaa 29,(1.)11-20.
511
Tak te H. Strauss, BK, s.179.
697
Hiob 29-31
512
D.J.A. Clines, WBC, s.986; H. Strauss, BK, s.179 (rodzaj chru; cho na s.196 zdradza swoje
wtpliwoci).
513
Por. H. Strauss, BK, s.179 i D.J.A. Clines, WBC, s.986.
514
Skrajnym przykadem takiej racjonalizacji moe by ocena F. Baumgrtela (Hiobdialog, s.133nn),
ktry uwaa cay rozdz.29 za wtrny, gdy niemoliwe byyby zarzuty z 22,6nn, gdyby prawo i
miosierdzie Hioba byy tak powszechnie znane, jak sugeruje ten rozdzia (ponadto wyolbrzymienie roli
Hioba jest groteskowe i niemoliwe, a take niezrozumiae w ustach Hioba, znanego z dialogw).
Cao rozdziau na wtrne uzupenienia (29,2-11.21-25/29,12-20.29,1) dzieli Th. Mende, Durch
Leiden, s.206n.
515
Wtrno tej linii jest do powszechnie uznawana: K. Budde, HK, s.175; F. Hesse, ZBK, s.161
przyp.183; D.J.A. Clines, WBC, s.995; M. Witte, Vom Leiden, s.166 przyp.427 i s.191 (ktry ponadto za
wtrne uwaa 29,17.18-20, ale bez podania argumentw); A. de Wilde, OTS, s.287n (pomija j bez
uzasadnienia) oraz A. Weiser, ATD, s.200 przyp.3 (glosa z marginesu); G. Hlscher, HAT, s.70 (glosa);
G. Fohrer, KAT, s.403 (glosa wyjaniajca); Th. Mende, Durch Leiden, s.207 (glosa). Inaczej
nieprzekonujco N.C. Habel. OTL, s.404.412, ktry sdzi, e Hiob jako krl wydawa rozkazy swoim
onierzom, ktrzy w bitwie ginli, a potem wspiera rodziny, ktre w walce straciy swoich ukochanych
(29,25b). Porwnanie do przywdcy na czele oddziaw (29,25a) nie musi oznacza, e wiersz opisuje
rzeczywiste dziaania wojennie. W kontekcie nic nie sugeruje, e Hiob prowadzi wojska do bitwy. Za
M.H. Pope, AncB, s.212 chce usun t trudno, dokonujc cakowicie hipotetycznej korekty tekstu,
niemajcej adnego oparcia w wiadectwach tekstowych.
698
P. Volz, SAT, s.72 (wraz z 30,1); G. Fohrer, KAT, s.416; C. Westermann, Der Aufbau, s.61n przyp.3;
V. Maag, Hiob, s.150n; F. Hesse, ZBK, s.164 przyp.184 i s.167; te F. Baumgrtel, Hiobdialog, s.133
(jako spokrewnione z 24,5-9.10n); M. Witte, Vom Leiden, s.183n (30,1b-8: nie mieszcz si w strukturze
stroficznej i nie pasuj do skargi na cierpienie, ktre Bg spowodowa). Wtpliwoci wyraaj take
S.R. Driver, G.B. Gray, ICC, s.251n; D.J.A. Clines, WBC, s.997nn.
517
Cho ich niedola przypomina nieco biedakw z 24,5nn, to jednak chodzi prawdopodobnie o rne
grupy; zob. komentarz w Czci 1 (14.2).
518
Szerzej w komentarzu w Czci 1 (13.2); zob. H. Strauss, BK, s.196n.
519
H. Strauss, BK, s.180 woli mwi w odniesieniu do 30,3-8 o wczeniejszym, mdrociowym szkicu;
podobnie A. Weiser, ATD, s.207.
520
Tak te A. Weiser, ATD, s.206.
521
Zob. powyej 1.14.1.
522
Zob. D.J.A. Clines, WBC, s.997. Std ktry z tych dwch wierszy te bywa uwaany za dodatek
(np. 30,1 Th. Mende, Durch Leiden, s.207).
523
HAT, s.72n; KAT, s.414.416; ZBK, s.165 przyp.186.
524
Zob. tumaczenie i komentarz w Czci 1 (14.1 i 14.2).
525
HAT, s.72n; KAT, s.414.416; ZBK, s.165 (umieszczony w nawiasie).
526
Taki niewystarczajcy powd podaje rwnie M. Witte, Vom Leiden, s.59 przyp.8.
699
Hiob 29-31
wtrny,
ale
ich
argumentacja
jest
cakowicie
zalena
od
wczeniejszych,
700
Gordis, Job, s.354.545; A. de Wilde, OTS, s.303; D.J.A. Clines, WBC, s.1030n. Podobnie S.R. Driver,
G.B. Gray, ICC, s.261, ktrzy ostatecznie rezygnuj z ustalenia jego pierwotnego miejsca.
534
Zob. powyej 1.14.1.
535
Z podobnego powodu po 31,8 umieszcza go N. Peters, EHAT, s.343 czy G. Hlscher, HAT, s.74
(usuwajc 31,39); P. Volz, SAT, s.71n za po 31,23 (rwnie skrelajc 31,39); K. Budde, HK, s.188 po
31,12; M.H. Pope, AncB, s.230n po 31,11.
536
Cz. Jakubiec, PST, s.200; Th. Mende, Durch Leiden, s.210. R. Gordis, Job, s. 545 prbuje wyjani
to przesunicie w ten sposb, e wpierw zosta przypadkowo pominity przez kopist, a potem dopisany
na kocu rozdziau.
537
F. Delitzsch, BC, s.392n (glosa z Iz 38,6); H. Strauss, BK, s.184n.235n; J. Vermeylen, Job, s.22n; M.
Witte, Vom Leiden, s.185; zob. te V. Maag, Hiob, s.151nn. Ku temu skania si te Th. Mende, Durch
Leiden, s.210.
538
Szerzej zob. komentarz w Czci 1 (14.2).
539
Zob. H. Strauss, BK, s.237.
540
H. Strauss, BK, s.172.184n.220 uwaa wiersz ze wzgldw stylistycznych i terminologicznych za
dodatek.
541
Oba wiersze 31,11-12 wykluczaj z pierwotnej mowy G. Hlscher, HAT, s.75 (31,11 jako ogln
uwag, a 31,12 wraz z 31,28); M. Witte, Vom Leiden, s.186. P. Volz, SAT, s.71 za umieszcza je po
31,25.
542
Zob. powyej (1.14.1).
701
Hiob 29-31
Wprowadzenie 31,1-4 (lub jego cz) jest nierzadko postrzegane jako redakcyjne
rozszerzenie543. Nie jest zbudowane ze zda rozpoczynajcych si od ~ai, lecz stanowi
dydaktyczny wstp544, jakoby wprowadzajcy zamieszanie do nastpujcego dalej
lubowania545. Nie wiadomo jednak, dlaczego lubowanie w formie samoprzeklestw nie
mogoby by poprzedzone jakim wstpem (dla ktrego pewnego rodzaju
odpowiednikiem moe by kocowe yczenie 31,35-37). Hiob, posugujc si pytaniami
retorycznymi, formuuje najpierw oglne zasady, zaoenia (zwaszcza 31,2-4), na ktrych
opiera swoje zapewnienia o niewinnoci. Wprawdzie potwierdzenie nauki o sprawiedliwej
odpacie bardziej przystawaoby do sw przyjaci (do 31,2 zob. 20,29 i wtrny 27,13; do
31,3 zob. 4,8[nn]; 18,12 itd.), ale Hiob rwnie nie moe si pogodzi z moralnym
chaosem wiata (21,6; 30,27) i nie dysponuje innym paradygmatem, pozwalajcym
zrozumie ludzki los. Zaskakujca zdaje si by te tre 31,1, a w szczeglnoci
ukierunkowanie ograniczenia narzuconego oczom do spogldania na mod kobiet,
chyba e przyj, e ma to by najbardziej charakterystyczny przykad dla grzechu, ktry
rozpoczyna si od oczu, ludzkich pragnie. Natomiast nic nie mona zarzuci 31,4.
Przewiadczenie, e Bg doskonale zna ludzkie postpowanie i prawo Hioba, nie jest
niczym nowym w jego mowach (10,4.7; 13,27; 14,16; 23,10). Nawet jeli Hiob zaraz
potem wzywa Boga do przekonania si o jego prawoci (motyw waenia na wadzie
31,6546), to trudno byoby w tym doszukiwa si sprzecznoci, gdy chodzi mu o
potwierdzenie tego, co on sam i Bg doskonale wiedz. W takim razie trudno si wyzby
wtpliwoci co do pierwotnoci 31,1-3. Z jednej strony nie mona cakiem wykluczy, e
tworz fundament lubowania Hioba, ktre swj punkt kulminacyjny osiga w yczeniu
otrzymania od Boga pustego aktu oskarenia (31,35-37), nawet jeli taki akt przekreliby
nauk o sprawiedliwej odpacie, pokazujc, e Hiob cierpi niewinnie. Mog wyraa
zdziwienie Hioba z powodu tego, co go spotyka (por. 21,6). Z drugiej jednak strony mog
by wtrnym rozszerzeniem, poprzez ktre redaktor woyby w usta Hioba tradycyjn,
forsowan przez przyjaci nauk o odpacie. Skoro lubowanie ma dowie jego
niewinnoci i ostatecznie uniemoliwi oskaranie go o nieprawo na podstawie nauki o
odpacie, to 31,2-3, pewnie wraz z 31,1, mogyby by wtrn korekt. Miaaby ona
wskazywa, e mimo wszystko zasada odpaty nie zostaa cakowicie przekrelona, a
Hiob po uniewinnieniu moe liczy na odmian swego losu (por. 42,7-17). Natomiast
brak 31,1-4 w G* trudno byoby uzna za argument547, gdy bynajmniej nie wycza si z
543
B. Duhm, KHC, s.XII; M. Witte, Vom Leiden, s.185 (31,1-3); H. Strauss, BK, s.185 czy nie bez
wtpliwoci S.R. Driver, G.B. Gray, ICC, s.261; wiersze te skrela P. Volz, SAT, s.72.
544
H. Strauss, BK, s.185.
545
Tak M. Witte, Vom Leiden, s.185.
546
Pozbawiona podstaw jest teza, e 31,6 jest wtrceniem; wbrew Prparation, s.114 przyp.7.
547
Wbrew H. Straussowi (BK, s.213).
702
548
Zob. lista fragmentw pominitych w G* w S.R. Driver, G.B. Gray, ICC, s.xlix-l (por. np. H. Strauss,
BK, s.374 do 40,1-2, ktrych rwnie brak w G*, ale w jego ocenie jedynie 40,1 jest wtrny) oraz
poniej o datowaniu (2.4).
549
Jak chcieliby G. Hlscher, HAT, s.74; G. Fohrer, KAT, s.431; F. Hesse, ZBK, s.168; H. Strauss, BK,
s.217; za P. Volz, SAT, s.72 skrela 31,7b.
550
M. Witte, Vom Leiden, s.185: glosa do niezrozumiaego ju wtedy wT'; nieco inaczej V. Maag, Hiob,
s.153n, ktry umieszcza t lini po 31,37, czy G. Fohrer, KAT, s.426, ktry z kolei uwaa, e wypada
jedna linia poprzedzajca te sowa.
551
Wbrew twierdzeniom P. Volza (SAT, s.72), ktry skrela rwnie 31,35a, G. Hlschera (HAT,
s.75), G. Fohrera (KAT, s.431) i F. Hessego (ZBK, s.169).
552
Tak H. Strauss, BK, s.233n.
553
Zob. komentarz w Czci 1 (14.2).
554
HAT, s.75.
555
Vom Leiden, s.186.
556
Zob. powyej (1.14.1).
703
Durch Leiden, s.209nn (powizania z postulowanymi wczeniej warstwami redakcyjnymi, przy czym
najstarsza cz to 31,1-34, pniejsze uzupenienie 31,38-40 oraz niepowizane ze lubowaniem i
pochodzce z nieznanego kontekstu 31,35-37). Jednoczenie zauwaa ona, e zapewnienie o niewinnoci daje si morfokrytycznie doskonale poczy z poprzedzajc skarg Hioba na swoj niedol (wbrew
V. Maagowi).
Pomimo zastrzee F. Baumgrtela, V. Maaga czy W.-D. Syringa nie mona (prawie)
caego lubowania Hioba uzna za wtrne. W szczeglnoci pozytywne deklaracje o
niewinnoci w ustach cierpicego czowieka nie mog by w aden sposb wykluczone, a
wrcz przeciwnie, mog by skadowym elementem skargi557. Wiele samoprzeklestw
(np. 31,21-23) bezproblemowo wpisuje si w pooenie Hioba, ktre wyania si z jego
mw i ram narracyjnych. Hiob siga w ostatniej mowie po ostatni argument, jaki mu
pozosta z powodu braku innych dowodw, a mianowicie skada lubowanie swej
niewinnoci. Kocowe yczenie z 31,35-37 doskonale wspgra z takim uroczystym
zapewnieniem. Przeciwnik procesowy ma przedstawi zarzuty, w przeciwnym razie sd
powinien uzna racj Hioba. Jak we wczeniejszych mowach splataj si tutaj motywy
starotestamentowej skargi i form prawno-sdowych. Natomiast niektre samoprzeklestwa nie przystaj do sytuacji Hioba, znanej z prologu. Na pewno nie da si z nim
zharmonizowa 31,8 (por. te 19,17)558.
Wtrne w tej ostatniej wielkiej mowie Hioba okazuje si wic narracyjne zakoczenie
31,40b, ostatni kazus 31,38-40a, zwizany ze skarg z rozdz.30 wiersz 29,25b i
przypuszczalnie refleksja z 31,12. Duo trudnej rozstrzygn kwesti pochodzenia
wprowadzenia do lubowania Hioba z 31,1-3, gdy przeciwko jego pierwotnoci
przemawiaj znaczce argumenty, cho mona go te interpretowa jako integraln cz
tej mowy.
1.15. Hiob 40,3-5; 42,1-6
1.15.1. Tre i budowa odpowiedzi Hioba
Pierwsza odpowied (40,3-5) na mow Bo z 38,1-40,2 jest bardzo lakoniczna. W
konfrontacji z Bogiem i Jego niezmierzon potg i mdroci Hiob zrozumia swoj
mao i postanawia zamilkn, uznajc Bo racj i wycofujc si z yczenia sporu
sdowego z Bogiem.
Druga odpowied Hioba (42,1-6) jest trzyczciowa, jej podzia wyznaczaj dwa
cytaty zarzutw Boga pod jego adresem (42,3a.4). Hiob wpierw podkrela, e przekona
si o tym, e Bg realizuje swoje przemylane plany (42,2: pozytywne wyznanie o
Boych moliwociach), po czym przyznaje, e wypowiada si o (nie)porzdku
stworzonego przez Boga wiata i o Boych zamiarach, cho brakuje mu rozeznania i
557
C. Westermann, Der Aufbau, s.59; zob. te W.H. Schmidt, Wprowadzenie, s.256; H. Gunkel,
Einleitung in die Psalmen, s.238; H.-J. Kraus, Psalmen 1, s.XLVI
558
Zob. poniej (2.1).
704
Wg R. Gordisa (Job, s.573) dopiero w drugiej odpowiedzi Hiob uznaje swj bd, ktry polega na
wyzwaniu Boga.
560
C. Westermann, Der Aufbau, s.124 uwaa, e rzeczowo jest to jedna odpowied, ktra podobnie jak
jedna mowa Boa zostaa podzielona na dwie czci. Zob. poniej oraz 2.2.
561
P. Volz, SAT, s.84; S.R. Driver, G.B. Gray, ICC, s.371n; G. Hlscher, HAT, s.96; G. Fohrer, KAT,
s.532; C. Westermann, Der Aufbau, s.124n; F. Hesse, ZBK, s.202; A. de Wilde, OTS, s.396; M. Witte,
Vom Leiden, s.175 i przyp.9.
705
!kEl' w 42,3b.6)562. Std dobrze wpisuj si one w kontekst563, tak e bezzasadne wydaje si
ich wykrelanie. Ponadto podobny fikcyjny cytat mona znale w 21,19a564. Zgaszano
rwnie propozycje dalszych wyklucze565, ale biorc pod uwag tylko bezporedni
kontekst tych odpowiedzi, nie mog one przekonywa: ogldanie Boga (42,5) jest reakcj
na teofani (38,1; 40,6), okazanie skruchy (42,6) jest zrozumiae po wycofaniu si ze
sporu z Bogiem (40,4n) i uznaniu swojej ograniczonoci poznawczej (42,3b i 5). Natomiast zasadne wydaje si pytanie o to, czy obie odpowiedzi s pierwotne?
Ocena pierwotnoci jednej czy obu odpowiedzi jest przewanie powizana z
wnioskami, wyciganymi z analizy mw Boych z rozdz.38-41566. Nie wchodzc tutaj w
szczegy rnorodnych hipotez dotyczcych mw Boych, mona zauway, e
uomno poznania opartego jedynie na syszeniu ma paralel we wtrnym poemacie o
mdroci (28,22; zob. te 26,14). Penym poznaniem, ogldaniem i ujciem mdroci
moe si szczyci tylko Bg (28,27). Dziki teofanii (38,1; 40,6) Hiob dowiadczy
wyjtkowego poznania Boga (42,5), z ktrym nierozerwalnie wie si poznanie Boej
potgi (42,2) i braku ludzkiej mdroci (42,3b; por. 12,13). O niedostatku mdroci Hioba
czytalimy w 6,13; 26,3 (zob. te 28,13nn), o niezrwnanej potdze i mdroci Boej w
9,4-10 (z tAal'p.n)I ; 12,12n.16; 26,14b. Nieodwracalno Boego dziaania (42,2) poza
23,13 dochodzi do gosu przede wszystkim we wtrnych 9,11n; 12,14n, i to w ramach
kontrastu pomidzy ograniczonoci ludzkiej mdroci i Boymi moliwociami (9,4-10;
12,13.16)567. Std pynie wniosek, e druga odpowied Hioba w caoci jest zwizana z
lub zalena od poematu o mdroci z rozdz.28 i powizanych z nim rozszerze. Kocowy
akt skruchy przed Bogiem (42,6) zdaje si wiza z 9,2 i 14,3n, wskazujcymi na
elementarn ludzk nieczysto przed Bogiem, z ktrej moe wynika konieczno
skruchy Hioba. Oglno sformuowania ostatniego zdania z ust Hioba przywodzi na myl
ocen ludzkiej kondycji z 9,2; 14,4: z ludzkiej saboci wynika ludzka grzeszno. Skoro
czowiek jest immanentnie nieczysty, to zrozumiae staje si cakowite odwrcenie si
Hioba od samego siebie i jego al. Ponadto niemono udzielenia odpowiedzi na Boe
pytanie z 9,3 odpowiada 40,4n; 42,4b. Druga odpowied Hioba jest wic wtrn kompo-
562
Czy jak woli V. Maag, Hiob, s.201 zastanawia si nad mow Bo.
V. Maag, Hiob, s.201 susznie zaobserwowa, e odpowiedzi Hioba z 42,3b.5 s cile powizane z
cytatami, co jednak prowadzi go do wniosku, e wtrne s 42,3-5, tym bardziej e 42,5 ponadto
zakada ogldanie Boga twarz w twarz (zob. niej).
564
Analogiczn technik mona odnale te w licie, odpowiedzi Horiego z Papirusu Anastasi I
(ANET, s.47), ktry H. Strauss, BK, s.351 przywouje (za G. von Radem) jako przykad literackiej
dyskusji, przypominajcej mowy Boe (szeregi pyta).
565
V. Maag, Hiob, s.201 (zob. powyej); H.-W. Wahl, Schpfer, s.180 wycza 42,4 i 6, przypisujc je
autorowi mw Elihu; dla Th. Mende, Durch Leiden, s.394 wtrne s 42,3-6; jeszcze inaczej C. Kuhl,
Literarkritik, s.270n i Vom Hiobbuche und seinen Problemen, s.305n, ktry sdzi, e wpierw istnia
tylko opis teofanii (bez mw Boych) i reakcja na ni w 42,5n.
566
Przegld rnych propozycji mona znale w J. van Oorschot, Grenze i Tendenzen, s.368nn. Zob.
te poniej 2.2.
567
Do przywoanych tu wtrnych fragmentw zob. powyej (1.4.2, 1.5.2, 1.6.2, 1.12.2 i 1.13.2).
563
706
707
14,3n). Po pierwszej mowie Boej Hiob musi przyzna (40,4n), e nie jest w stanie
udzieli Bogu odpowiednio mdrej odpowiedzi. Cho Hiob, ktry uparcie dy do
bezporedniej konfrontacji z Bogiem (zob. 19,25-27; 23,3; 31,35), osiga cel i spotyka si
z Bogiem (42,5), to nie uzyskuje oczekiwanego potwierdzenia swej niewinnoci573, lecz w
odpowiedzi na Boe sowa musi peen skruchy potwierdzi sw sabo i mao,
przynalene ludzkiej kondycji (40,4; 42,6). Konfrontacja z Bogiem uwiadomia mu
przepa dzielc mdro i potg Boga od saboci i ograniczonoci czowieka,
wycofuje si ze sporu z Bogiem, okazuje al i odwraca si od siebie samego. Hiob zacz
mwi, siedzc w prochu (2,8), oczekiwa pomocy i Boego uniewinnienia w swym
ponieniu na prochu (19,25), ale w kocu pozosta tylko tym, kim by od pocztku, czyli
prochem, sab i przemijajc istot (42,6b).
Obie, powizane ze sob odpowiedzi Hioba (40,4n; 42,1-6) s zatem wtrnym
rozszerzeniem (jednym?), opierajcym si na poemacie o mdroci z 28,1-27 (i
spokrewnionych tekstach). Tematycznie zwizane s one przede wszystkim z 9,2-14574.
Ostatnie sowo naleao pierwotnie do Boga (zob. te 42,7n), a Hiob nie zareagowa ju
(nie by w stanie zareagowa?) na mowy (mow) Boe.
573
708
2.
Zdaniem wielu badaczy prolog i epilog rni si zdecydowanie od reszty Hi1. Przy
czym pierwotne opowiadanie (pierwotna warstwa ram narracyjnych) uchodzi czsto za
najstarszy przekaz w Hi, kryjcy dawne podanie, legend o Hiobie. Autor dialogw mia
wpisa poetyck cz dialogow w przeksztacone w tym celu opowiadanie2. Inni sdz,
e opowiadanie i dialogi mogy powsta niezalenie od siebie3. Przybywa rwnie duo
bardziej skomplikowanych hipotez, wedug ktrych zarwno w ramach narracyjnych, jak i
czci dialogowej mona wydzieli wiele warstw redakcyjnych, z ktrych niemaa cz
zostaa dopisana ju po poczeniu dialogw z opowiadaniem o Hiobie (ale jeszcze nie w
obecnym jego ksztacie)4.
Podstawowe argumenty wysuwane przeciwko pierwotnej cznoci ram narracyjnych i
czci dialogowej s nastpujce5:
- prolog i epilog s proz, podczas gdy cz dialogowa jest poetycka;
- Hiob ukazany jest w opowiadaniu jako nomadyczny szejk na wzr patriarchw,
podczas gdy w mowach jawi si jako dostojnik miejski (modele te miayby pochodzi z
rnych epok);
- w opowiadaniu Hiob jest cierpliwym pobonym, podczas gdy w mowach gwatownie
buntuje si przeciwko Boej niesprawiedliwoci;
M.in. C. Kuhl, Literarkritik, s.186nn; H.-P. Mller, Hiobproblem, s.23nn V. Maag, Hiob, s.13nn; L.
Schwienhorst-Schnberger w E. Zenger, Einleitung, s.302n.
2
Zw. G. Fohrer, KAT, s.30nn oraz Studien, s.33nn (poeta doda m.in. 2,11-13 i 42,7-9); zob. W.H.
Schmidt, Wprowadzenie, s.278n; R. Smend, Entstehung, s.205; H.D. Preu, Einfhrung, s.85; L.
Schwienhorst-Schnberger w E. Zenger, Einleitung, s.302n; T. Brzegowy, Pisma mdrociowe, s.83.
Podobnie R. Gordis, Job, s.546, ktry jednoczenie zauwaa, e poeta nie zaprzta sobie gowy
harmonizacj kadego szczegu z dialogw ze starszym opowiadaniem, ktre przej i przepracowa.
Odwrotne hipotezy te byy proponowane, np. S. Potocki w L. Stachowiak, Wstp, s.439.
3
C. Kuhl, Literarkritik, s.194n; W.-D. Syring, Anwalt, s.168. Rne warianty genetycznej przynalenoci ram i czci dialogowej przedstawia O. Kaiser, Einleitung, s.385.
4
Np. Th. Mende, Durch Leiden (podsumowanie s.275n); M. Witte, Vom Leiden (s.191n); W.-D. Syring,
Anwalt (s.168).
5
W oparciu o M.H. Pope, AncB, s.XXIIInn; C. Kuhl, Literarkritik, s.186nn; L. SchwienhorstSchnberger w E. Zenger, Einleitung, s.302n; zob. te J. Warzecha, W poszukiwaniu klucza do Ksigi
Hioba, s.129nn.
709
Historia redakcji
- objawy chorobowe wskazuj na rne choroby, do czego dochodzi fakt, e wbrew 2,6
Hiob jest w swych mowach przekonany, e cierpi na mierteln chorob;
- poza podejrzanym literackokrytycznie 12,9 imi JHWH nie pojawia si w mowach, a
jedynie w narracji oraz we wprowadzeniach do mw Boych i odpowiedzi na nie Hioba;
- Hiob (1,5) i przyjaciele (42,8) skadaj ofiary, podczas gdy o kulcie ofiarniczym nie
ma w ogle mowy w dialogach;
- w 19,17 i 31,8 Hiob mwi o wasnych dzieciach, ktre ju utraci.
Konieczna jest krytyczna ocena tych argumentw.
- Fakt otoczenia czci poetyckiej przez opowiadanie wcale nie musi by wiadectwem
niejednolitoci literackiej, tym bardziej e mowy w opowiadaniu nosz czasami cechy
poetyckie (typowe dla paralelizmu powtrzenia w 1,7b.8b.10.11a.21; 2,2b.3b.4.5a.10a),
co moe te odnosi si do samej narracji, ktra momentami zdaje si posugiwa
konstrukcjami przypominajcymi paralelizm (1,1b; 2,12-13a; 42,16)6. Opowiadanie, a w
szczeglnoci prolog cechuje si wyszukan budow7.
- Hiob z ram narracyjnych nie moe by postrzegany jako prowadzcy (p)nomadyczny tryb ycia, nawet jeli zosta opisany czciowo w oparciu o motywy z poda o
patriarchach8. On sam i jego dzieci mieszkaj w domach (1,4.13.18n; 42,11, przy czym tyIB;
nie oznacza namiotu, lecz z pewnoci stae budowle, ktre mogy pogrzeba pod sob
ludzi), posiada pola uprawne (1,14). Dotknity cik chorob Hiob siedzi przypuszczalnie na mezbela (2,8), ktra zwizana bya z kultur miejsk. Spoeczny status Hioba w
opowiadaniach i mowach jest bardzo wysoki, przedstawiony jest jako wadca (1,4;
29,7-25a9; 42,15). Ponadto w mowach nieraz upodobniany (stylizacja) jest do patriarchw
(np. 5,4; 11,14; 12,6; 19,12; 22,23; 29,4; 31,31)10.
- Pokorne przyjcie cierpienia w prologu nie musi si kci z pniejszym protestem
Hioba11. Ju w prologu mona zaobserwowa, e reakcja Hioba stopniowo ulega zmianie,
po drugiej prbie nie wypowiada si ju tak ochoczo i nie wygasza bezporedniego
bogosawiestwa pod adresem Boga (2,10). Ewolucja jego postawy moe by zapowiedzi (nieproporcjonalnej?) skargi rozpoczynajcej si w 3,3. Bez tego, co powiedzia,
spierajc si z przyjacimi, jego posta jawiaby si jako bardzo paska, psychologicznie
wrcz nieprawdziwa12. Rwnie konfesje Jeremiasza (zwaszcza Jr 20,14-18) czy skargi z
6
P.P. Szczygiel, HSAT, s.19 widzi w opowiadaniu dzieo rytmiczno-prozatorskie; zob. te G. Fohrer,
KAT, s.33 (w przyp.14 podaje przykady podobnego fenomenu w literaturze staroytnego Bliskiego
Wschodu); D.J.A. Clines, WBC, s.7.
7
Zob. komentarz w Czci 1 i powyej 1.1.1 i 1.1.2 (por. te 1.2.1).
8
Zob. komentarz do prologu i epilogu w Czci 1 oraz 1.1.1. i 1.2.1.
9
W.-D. Syring, Anwalt, s.139n wanie z wzgldu na podobiestwo do opowiadania uwaa wikszo
mowy z rozdz.29-31 za wtrn (zob. 1.14.2).
10
Zob. te W.-D. Syring, Anwalt, s.140.
11
Tak nawet G. Fohrer, KAT, s.114.
12
H.-J. Hermisson, Erlser, s.667: cierpliwy pobony z opowiadania nie daje si pomimo trudnoci
oddzieli od buntownika z dialogw. J. Warzecha, Czowiek przed niepojtym Bogiem, s.75 mwi o
spjnoci na paszczynie uczciwoci, powoujc si na R.D. Moore, The Integrity of Job, s.31 (wbrew
710
Ps (13; 22; 74; 79; 115 itd.) dobitnie wiadcz o tym, e skarga nie jest obca pobonoci
starotestamentowej13.
- Nie wiadomo, ktre wypowiedzi Hioba naley rozumie jako opis jego choroby i na
ile trzeba je rozumie dosownie14. Domniemane objawy (6,7; 7,3-5; 16,8; 19,17; 30,29)
nie pozwalaj na adn precyzyjn diagnoz15. Nawet jeli Hiob z opowiadania nie cierpi
na mierteln chorob (jak to wyranie pokazuje kocowy fragment 42,11nn), w aden
sposb nie wyklucza to jego przekonania o tym, e choroba prowadzi go do mierci16.
Ponadto blisko mierci, zstpowanie do szeolu jest typowym motywem skargi, a na
skardze jednostki bazuje niemaa cz mw Hioba17. Skargi, w ktrych apeluje si do
Boga w zwizku z chorob, mwi o niej rwnie w uoglniony, niejednoznaczny sposb
(nieraz mona mie wtpliwoci, czy rzeczywicie powodem jest choroba)18. Zreszt
granica pomidzy mierci i yciem ulega nie tylko w skardze Hioba zatarciu19.
- Problem imion Boych dotyczy nie tylko stosunku ram narracyjnych do czci
dialogowej, ale ju samego prologu i epilogu20. W samych mowach czci dialogowej
poza wtrnym 12,9 (w linii zapoyczonej z Iz 41,20) imi JHWH rzeczywicie si nie
pojawia. Jest poza pocztkowym hymnicznym bogosawiestwem Hioba z 1,21b ograniczone do mowy zalenej. Moe to wynika z faktu, e Hiob i przyjaciele zostali w
opowiadaniu przedstawieni jako nie-Izraelici, cho wypowiadaj si w duchu teologii (w
liczbie mnogiej) znanych nam ze ST (do niej przynaley te wyjtkowe uycie imienia w
1,21b)21.
- Brak tematu ofiarnictwa w mowach nie moe by w aden sposb zakwalifikowane
jako sprzeczno czy napicie tekstowe.
- Niektre elementy opisu nieszczcia z mw Hioba zadziwiajco dobrze odpowiadaj
ramom narracyjnym (np. 9,17; 27,5n; 29,2-5)22 lub w nich znajduj swoje uzasadnienie
(zob. 7,16-19), podczas gdy inne motywy z mw s nie do pogodzenia z ramami
narracyjnymi. Najbardziej rzuca si w oczy niezgodno opowiadania z 19,17; 31,8.
Wiersze te mogy by wprawdzie po prostu sformuowane w konwencjonalnym jzyku
skargi, ale i tak stoj w sprzecznoci z prologiem, a w szczeglnoci 31,8, gdy
lubowanie Hioba nie miaoby sensu, gdyby nie mia ju potomstwa (i ewentualnie
R.D. Mooreowi trzeba stwierdzi, e nie dowodzi to jeszcze spjnoci Hi w caoci, a jedynie
moliwoci bezproblemowego przejcia od prologu do skargi w rozdz.3).
13
Wg H.-P. Mllera (Altes und Neues zum Buch Hiob, s.289) starotestamentowa skarga jednostki dawaa
szans, by inaczej ni w prologu mwi o cierpieniu.
14
Przyznaje to te C. Kuhl, Literarkritik, s.187.
15
Zob. komentarz do tych wierszy w Czci 1.
16
Zob. te J. Ebach, Streiten 1, s.36.
17
Zob. komentarz w Czci 1, a zw. Uwagi o gatunku.
18
H. Gunkel, Einleitung in die Psalmen, s.184nn (zw. s.190nn); H.-J. Kraus, Psalmen 1, s.XLVIIIn.
19
Zob. poprzedni przypis i komentarz do 19,25-27 w Czci 1.
20
Powyej 1.1.2 i 1.2.2.
21
Zob. C. Kuhl, Literarkritik, s.191.
22
Dla W.-D. Syringa (Anwalt, s.127nn) staje si to argumentem za wtrnoci tych fragmentw w
mowach Hioba.
711
Historia redakcji
mienia, cho z prologu bynajmniej nie wynika, e mia utraci swoj ziemi). Ponadto
cao skargi na spoeczne wyizolowanie w 19,13-19 (zob. te 30,1.9nn) zdaje si sta w
sprzecznoci z epilogiem (42,11), w ktrym znajomi wspieraj Hioba. Bracia i znajomi,
ktrzy wpierw si od niego odwrcili (19,13n), musieliby pniej przyby do niego, by
mu pomc (42,11). Nic nie sugeruje zmiany ich podejcia do Hioba i nic nie wiadomo o
powodach takiej rzekomej zmiany. Rwnie 30,28, mwicy o woaniu Hioba o pomoc
przed zgromadzeniem sdowym w bramie, zaskakuje po informacji z 2,8 (por. te 30,10),
chyba e 2,8 i wydarzenie wspominane w 30,28b dzieli pewien okres czasu, po ktrym
Hiob powrci do miasta. Poniewa powodem siedzenia Hioba na mezbela bya jego
choroba skrna, to trzeba by wnioskowa o ustpieniu niektrych objaww (analogiczny
problem wystpuje w przypadku 42,11 czy 19,14-17)23.
Porwnanie ram narracyjnych z mowami oraz powysza analiza jednolitoci literackiej
prologu i epilogu (1.1.2 i 1.2.2) prowadzi do wniosku, e nie tylko opowiadanie o Hiobie
bazuje prawdopodobnie na jakim wczeniejszym dobru, przekazie czy opowiadaniu,
ktry zosta potem przeformuowany ze wzgldu na cz dialogow, ale i mowy Hioba
zdaj si opiera na dialogu, ktry obywa si kiedy bez (obecnych) ram narracyjnych.
Jeli prolog i epilog w obecnym ksztacie od razu (tj. bez skorzystania z wczeniejszego
dobra) zostayby napisane po to, by stanowi ramy dla istniejcego ju dialogu 24, to
niepojte byyby niezgodnoci dotyczce losu potomstwa Hioba i stosunku do niego jego
bliskich25. Ale i odwrotnie, gdyby mowy miay powsta jako rozwinicie opowiadania26, to takie same niezgodnoci staj si nie do pokonania. Wprawdzie tradycyjnie
przyjmuje si, e autor dialogw nie dopasowa ich cakowicie do przejtego opowiadania27, ale powstaje pytanie, dlaczego tego nie uczyni. Lepiej niezgodnoci pomidzy
obiema czciami wyjania przypuszczenie, e zarwno za opowiadaniem, jak i za
dialogiem kryj si wczeniejsze przekazy. Pierwszy autor czy autorzy Ksigi Hioba,
ktrej zasadniczym elementem konstrukcyjnym s ramy narracyjne, wprowadzajce i
zamykajce cz dialogow, wykorzystali istniejce: 1) opowiadanie czy legend o
23
Mona by doda dalsze, drobne obserwacje, ktre nie powoduj a takich problemw. Np. w 16,15
Hiob mwi o noszeniu wora (metaforycznie?), o ktrym nie wspomina prolog. Poniewa nie jest pewne,
czy chodzi o ryt samoponienia zaoenia rzeczywistego wora (do szczegw interpretacji tego
trudnego wiersza zob. komentarz w Czci 1), trudno byoby wyciga z niego dalej idce wnioski.
Rwnie brak wzmianki o nim w prologu te nie moe by jeszcze uznane za sprzeczno (zosta
pniej woony?); do kryteriw krytyki literackiej zob. J. Slawik, Egzegeza, s.46nn oraz powyszy
Wstp 0.2 (i podana tam literatura).
24
H.H. Rowley, The Book of Job and its Meaning, s.156. Do tego samego sprowadza si hipoteza (V.
Maag, Hiob, s.203), e starsza jest (oczyszczona z dodatkw) cz dialogowa, dla ktrej stworzono
narracyjne obramowanie, nawet jeli miay one narzuci nowe rozumienie czci dialogowej (por. te C.
Kuhl, Literarkritik, s.193nn).
25
Co zauwaa te Y. Hoffman, The Relation, s.161.
26
Np. J. Vermeylen, Job, s.29nn; H. Spieckermann, Die Satanisierung Gottes, s.434.
27
Zob. m.in. G. Fohrer, KAT, s.32; C. Kuhl, Literarkritik, s.193nn; R. Smend, Entstehung, s.205; H.-P.
Mller, Hiobproblem, s.45 [pomimo obserwacji ze s.46]). Zdaniem W.-D. Syringa (Anwalt, s.162)
pierwotne opowiadanie byoby dla autora dialogu bezsensownymi ramami.
712
713
Historia redakcji
Take nowsze, rnice si miedzy sob prace z zakresu krytyki literackiej i historii redakcji ukazuj
relacje pomidzy ramami i czci dialogow w duo bardziej zrnicowany sposb, dostrzegajc
zarwno rnice, jak i zwizki pomidzy nimi (L. Schmidt, De Deo, s.165nn; V. Maag, Hiob; Th.
Mende, Durch Leiden; M. Witte, Vom Leiden; te W.-D. Syring, Anwalt).
714
715
Historia redakcji
716
ga)42. Mowy JHWH bez wzgldu na to, co jest w nich pierwotnym materiaem z
wieloma pytaniami skierowanymi do Hioba musz mu uwiadamia jego ograniczono w
konfrontacji z potnym i mdrym Bogiem (38,2nn). Wymowa mw Boych przywodzi
na myl wtrne rozszerzenia zwizane z poematem o mdroci z 28,1-27. Po mowach
Boych z rozdz.38-41 niespodziewanie nastpuje Boe przyznanie racji Hiobowi, podczas
gdy trjka przyjaci zostaje ostro zganiona (42,7n). Obserwacje te mogyby prowadzi
nawet do hipotezy, e Hi na pocztku w ogle nie zawieraa mw Boych. Takie
rozwizanie jawi si jako nieprzekonujce, i to nie tylko z powodu 42,7a. Poemat o
mdroci (czy 12,7-27; 26,2-14 i 9,4-10) by podejrzany literackokrytycznie midzy
innymi dlatego, e antycypowa mowy Boe, pozwalajc wypowiedzie Hiobowi to, co
jest ich treci, i czynic je w pewnej mierze zbdnymi, a przynajmniej nie tak
druzgoczcymi dla Hioba. Poemat o mdroci i spokrewnione z nim rozszerzenia
zakaday wic istnienie tych mw czy mowy Boej. Z mow JHWH czy bez niej ocena
sw Hioba z 42,7n musi jawi si jako zaskakujca (zob. 9,22-24; 21,7-33*; 24,1-12 czy
6,4; 7,18nn; 9,17n; 16,8nn; 27,2 itp.)43. W takim razie duo lepiej bdzie przyj, e do
tego pierwszego planu Hi przynaleaa jedna mowa Boa.
Przedmiotem analizy w niniejszej pracy nie byy mowy Elihu (rozdz.32-37), ktre dosy zgodnie
uwaane s za wtrne uzupenienie Hi (zob. powyszy Wstp 0.1). Ostatnio W.-D. Syring, Anwalt,
s.166nn, ktrego hipoteza znalaza uznanie J. van Oorschota (Menschenbild, s.338n), przesun mowy
Elihu na pocztkowe etapy powstawania Hi: rozszerzenie czci dialogowej o mowy Elihu miao
nastpi przed jej poczeniem z ramami narracyjnymi. Jednak odwrcenie kolejnoci i usytuowanie
rozszerzenia o mowy Elihu przed spojeniem opowiadania i dialogw sprawia, e nie da si wyjani,
dlaczego w 42,7nn mowa jest jedynie o Elifazie i jego dwch przyjacioach (zob. te J. van Oorschot,
Die Entstehung, s.179nn; I. Kottsieper, Thema verfehlt!, s.783) oraz dlaczego Elihu zosta cakowicie
pominity w prologu i epilogu. Z tego samego wzgldu mao prawdopodobny jest pogld, e epilog
zosta dopisany do ksigi na samym kocu procesu jej powstania (jak chciaby Cz. Jakubiec, PST,
s.38n).
42
M. Witte, Vom Leiden, s.223.238 i W.-D. Syring, Anwalt, s.168 przyjmuj, e jedna mowa JHWH
(rozdz.38n*) tworzya pierwotne zakoczenie czci dialogowej.
43
Por. C. Kuhl, Literarkritik, s.202. Zob. te komentarz do 42,7n w Czci 1 i powyej 1.2.2 (te
1.15.2).
717
Historia redakcji
2.3.
2.3.1.
Redakcyjne rozszerzenia
Warstwa Boej mdroci
Zob. 1.13.2 i przywoana tam literatura; tak te wstpy do ST: W.H. Schmidt, Wprowadzenie, s.280;
R. Smend, Entstehung, s.203; H.D. Preu, Einfhrung, s.85nn; J. Warzecha, Czowiek przed niepojtym
Bogiem, s.73.77; L. Schwienhorst-Schnberger w E. Zenger, Einleitung, s.304.
45
Jeli wtrnym rozszerzeniem miaby by rwnie 17,10 (zob. 1.7.2), to rzeczowo najlepiej przystawaby do dodatkw tej warstwy. Ale trudno byoby znale powd takiego uzupenienia w rozdz.17, jeli
nie byoby ono zwizane bezporednio z pniejszym rozszerzeniem 17,8n (zob. poniej 2.3.2).
46
Zaskakujca ocena sw Hioba w 42,7n moe rodzi podejrzenie, e dotyczy ona jedynie poematu o
mdroci z 28,1-17. Sowa o potdze i mdroci, ktrymi Bg posuguje si, sprawujc swe suwerenne
rzdy w wiecie natury i ludzi, znalazyby uznanie u samego Boga. 42,7n stoi jednak dosy daleko od
tego poematu, a pomidzy nimi znajduje si wielka mowa Hioba z rozdz.29-31*, w ktrej jeszcze raz
skary si na bezpodstawne Boe przeladowania, oraz mowa Boa, tak e wizanie tej pozytywnej
oceny jedynie z fragmentami tej warstwy nie wydaje si przekonujce (inaczej niedawna propozycja J.
van Oorschota, Die Entstehung, s.176nn).
47
Jej zakres tekstowy i oglna wymowa odpowiada w pewnej mierze proponowanej przez M. Wittego
(Vom Leiden, s.191.205nn) Majesttsredaktion.
718
Redakcyjne rozszerzenia
719
Historia redakcji
Redakcyjne rozszerzenia
(16,18n; 19,25-27), tak e redaktor nie uzna by moe za stosowne, by w nie ingerowa.
Ponadto Hiob formuuje jeszcze nierealne yczenia (17,3, a zwaszcza 23,3-12*). Jeli
temu redaktorowi zawdziczamy 23,13-16, to oznaczaoby, e Hiob jeszcze raz musia
uzna wyszo jedynego Boga, ktry ma prawo uczyni, co zechce. Ponadto redaktor
kae mu zgani samego siebie (21,22) za prb pouczania Boga.
Poniewa Elifaz i Bildad (4,17; 15,14; 25,4) postuluj immanentn nieczysto,
grzeszno czowieka, to omawian warstw nazwiemy warstw akceptacji immanentnej
ludzkiej nieczystoci. Hiob akceptuje bowiem t tez przyjaci i wyciga z niej
konsekwencje dla swej postawy przed Bogiem (9,2; 14,4; 42,2.6).
M. Witte, Vom Leiden, s.192.215nn zalicza 9,2-14, w ktrych Hiob akceptuje z jednej strony tre
tekstw z Majesttsredaktion, a z drugiej strony opinie przyjaci z 4,17; 15,14; 25,4 (nalece jego
zdaniem do pierwszego po mowach Elihu rozszerzenia, Niedrigkeitsredaktion, ktra ma obejmowa te
40,3-5; 42,2-6*), do Gerechtigkeitsredaktion.
Poniewa wtrna mowa Hioba z rodz.26 (warstwa Boej mdroci) jest krytyczn odpowiedzi na
sowa Bildada (i przyjaci w ogle; 26,2-4), to warstwa Boej mdroci musi by postrzegana jako
pniejsze uzupenienie ni rozdz.25. Jeli mowa Bildada z rozdz.25 jest wtrna (M. Witte zalicza j do
Niedrigkeitsredaktion; zob. te 1.5.2), to komplikowaaby si proponowana tutaj historia powstawania
Hi, gdy trzeba by uwzgldni istnienie jeszcze jednej, dodatkowej warstwy (poprzedzajcej te
warstw akceptacji immanentnej ludzkiej nieczystoci). J. van Oorschot, Die Entstehung, s.182n
przesuwa Niedrigkeitsredaktion M. Wittego na koniec procesu powstania Hi, co wprawdzie uatwia
datowanie procesw redakcyjnych, ale przeocza fakt, e 26,14 (zw. 26,2-4) jest reakcj na widoczne we
fragmentach, nalecych do tej redakcji, roszczenie wywodzenia goszonych sdw z Boego
objawienia (4,16; 15,11). Z kolei M. Witte czy 40,3-5; 42,2-6* z Niedrigkeitsredaktion. Te (dwie)
krtkie odpowiedzi Hioba pokrywaj si jednak z jego stwierdzeniami z 9,2-4.5-14, a 42,5 jest
najprawdopodobniej recepcj 28,22. Ponadto Hiob uznaje w nich swoj ludzk sabo (nawet jeli nie
posuguje si w nim wbrew M. Wittemu, Vom Leiden, s.177 terminologi hamartiologiczn). O
dziwo z Gerechtigkeitsredaktion nie czy te 14,3n (dodatkiem jest wg niego take 14,1*), uwaajc je
za niemoliwe do jednoznacznego przyporzdkowania (s.192). Z drugiej za strony wcza do niej
fragmenty, w ktrych Hiob potwierdza funkcjonowanie nauki o sprawiedliwej odpacie, takie jak:
24,13-24; 27,7-10.13-23. Jeli jednak Hiob uznaje, e wszyscy ludzie s winni, to rozrnienie na
niegodziwych i prawych zostaje zniesione. Teksty postulujce, e Bg sprawiedliwie i nieuchronnie
odpaca grzesznikom, i bazujce na rozrnieniu na grzesznikw i pobonych, nie daj si pogodzi z
tez, e kady przed Bogiem jest winny, nie wyczajc niezwykle prawego Hioba. Wszyscy musieliby
zosta unicestwieni. Z tego samego wzgldu z t warstw nie da si czy rozszerze z 12,4a-b; 17,8-9
(wbrew M. Wittemu), w ktrych doceniono pozytywny wymiar szyderstwa pobonych z nieszczcia
niegodziwego. Rozrnienie na sprawiedliwych i bezbonych zostao wprost wyraone w 17,8. Mamy
wic do czynienia jeszcze z kolejnym opracowaniem Hi w duchu tradycyjnej teologii, reprezentowanej
przez przyjaci.
721
Historia redakcji
2.3.3.
Redakcyjne rozszerzenia
Jak si wydaje, rozszerzenia tej warstwy pojawiaj si jedynie wtedy, gdy szyderstwem posuguj si poboni, tj. przyjaciele, ktrzy byli przez tego redaktora
przypuszczalnie dobrze oceniani. S to ludzie yjcy bezpiecznie (12,5) i stanowicy
najblisze otoczenie Hioba (17,2.6; ale por. ich krytyka przez Hioba z 17,4). Natomiast
gdy szyderstwo nadchodzi ze strony sabiej nakrelonych grup, ktre nie s automatycznie
zwizane z trjk przyjaci (16,10n; 19,18; 30,1-10.12-14), lub wynika bezporednio z
Boego przeladowania (16,9.11; 19,9.20n; 30,11), nie natrafiamy na takie rozszerzenia.
Wyjtkiem mogyby by 6,15-21, ale wydwik tych wierszy mia by moe korygowa
6,14, ktry przestrzegaby przed porzucaniem czy rezygnowaniem z ludzkiej (czyli
przyjaci) przychylnoci i bojani Boej. 6,14 jednak jest bardzo niejasny49.
Interpretacja trudnego wiersza 13,16 daje si pogodzi z bezporednim kontekstem, tak
e trudno byoby z wiksz doz pewnoci wnioskowa o jego wtrnoci (zob. 1.6.2 i
komentarz w Czci 1). Przymiotnik @nEx' mgby jednak sugerowa przynaleno do tej
warstwy. Odrzucenie przez Boga bezbonych wskazuje na albo zapowiada prawym
(Hiobowi) ocalenie i powodzenie.
Hiob staje si wic nauczycielem prawych, wzmacniajc ich we waciwej postawie i
pokazujc, e trzymanie si Boych przykaza (por. 23,12 oraz 24,13-17) spotyka si
wczeniej czy pniej z odpat (nagrod czy odszkodowaniem), ktrej on sam
dowiadczy (42,11nn). W ten sposb nauczaby prawa witego Boga, Tory (6,10b),
wartoci bojani Boej, ktra polega na unikaniu zego, i spoecznoci z blinimi (28,28;
6,14?)50. Rozszerzenia, w ktrych Hiob wystpuje jako nauczyciel przykaza Boych,
zdaj si pokazywa, e Hiob czerpie z nich jedyn si i nadziej (6,10b). Przykazania s
kwintesencj Boej mdroci (28,28), a ich amanie zostanie po krtkiej zwoce ukarane
(24,13-24). Nie tylko kara, ale i powodzenie ley w Boych rkach (21,16), czemu Hiob
zawiadcza swoim przykadem i swoimi ustami.
Wprawdzie mona mie wtpliwoci co do pierwotnoci 21,16, ale saboci
przypisywania 21,16 do tej (i kadej innej) warstwy redakcyjnej jest fakt, e takie
rozumienie tego wiersza w bezporednim kontekcie nie jest oczywiste (identyczny
problem jak w przypadku 12,4a-b; 17,8-9), oraz wyrane terminologiczne pokrewiestwo z 10,3b. Czy 10,3b rwnie miaoby by odleg przestrzennie (auto)korekt tych
wczeniejszych sw Hioba (por. te 12,6; 9,24 oraz 21,7nn)?
O przestrzeganiu sw Boych zawartych w przykazaniach (hw"cm. i) czytamy ponadto w
23,12. Ocalenie Hioba, czy raczej jego uniewinnienie (23,7) zaley jedynie od przestrze49
723
Historia redakcji
gania Boego prawa. Trudno byoby jednak wnioskowa o wtrnoci tego wiersza, chyba
e cae zapewnienie Hioba z 23,10-12 miaoby by redakcyjnym rozszerzeniem (ale zob.
1.10.2).
By moe do takiego nauczania Hioba naleaoby wskazanie na mechanizm, ktry
czowieka poddajcego si dzy prowadzi do zagady (31,12), automatycznie sprowadzajc na niego niedol, ktra byaby kar wynikajc z nauki o sprawiedliwej odpacie. Jeli
wtrne miayby by rwnie 31,1-3, to trzeba by je przypisa redaktorowi tej warstwy.
Wiersze te tak samo jak 31,12 podkrelaj zgubne konsekwencje nieprawoci zwizanych
z seksualnoci (31,1) i funkcjonowanie sprawiedliwej odpaty, gdy losem, ktry Bg
wyznaczy zoczycy, jest nieszczcie i zguba (31,2n). Natomiast brak przesanek
pozwalajcych czy z t warstw (lub z ktr z wczeniejszych) pozostae redakcyjne
rozszerzenia w ostatniej mowie Hioba: 31,38-40a i 29,25b51.
Warstw t zgodnie z podstawowym przesaniem nalecych do niej dodatkw
redakcyjnych nazwano tutaj warstw sprawiedliwej odpaty. Bg jest gwarantem
funkcjonowania takiej odpaty i adu moralnego wiata.
2.4.
Datowanie
W tym ostatnim przypadku moe chodzi o tzw. Textpflege jakiego pniejszego redaktora, kopisty,
ktry chcia poczy przywdcz funkcj Hioba (29,29a; zob. te 29,7nn) z jego trosk o biedakw
(30,25); por. te jego wasne samoponienie (30,28-31).
52
J. Slawik, Egzegeza, s.136 (i przywoana tam dalsza literatura).
53
C. Kuhl, Literarkritik, s.315; R. Smend, Entstehung, s.202; H.D. Preu, Einfhrung, s.102. O
metodologii datowania tekstw J. Slawik, Egzegeza, s.136nn.
54
Nawet w literaturze z zakresu wstpu do ST wyraane jest przekonanie, e powstawaa w duszym
okresie czasu: H.D. Preu, Einfhrung, s.102 i in.
55
Wbrew nadmiernemu optymizmowi niektrych badaczy (np. E.A. Knauf, Supplementa Ismaelitica,
s.25nn; R. Albertz, Der sozialgeschichtliche Hintergrund, s.107nn), ktrzy sdz, e w prologu/epilogu
czy niektrych mowach Hioba mona odnale aluzje historyczne, umoliwiajce bezwzgldne
datowanie tych czci (zob. te poniej, a do propozycji Knaufa komentarz do prologu w Czci 1).
56
Zob. L. Schwienhorst-Schnberger w E. Zenger, Einleitung, s.301.
724
Datowanie
bel nemeqi57 (zwany te Babiloskim Hiobem) lub Babiloska teodycea58. Pierwszy z nich
to skarga na niezasuone cierpienie, datowana na VIII-VII w. p.n.e.59 Z kolei Babiloska
teodycea to dialog cierpicego z przyjacimi, datowany pomidzy XII a VIII w. p.n.e. 60
Powiadczaj one, e zarwno problem niezawinionego cierpienia, jak i spr toczony w
postaci dialogu nie musi by datowany na pny okres (powygnaniowy). Jednak Hi nie
moga zosta napisana tak wczenie, co wynika ju nawet z jej przynalenoci do trzeciej,
najpniejszej czci kanonu, tj. Pism61. Jeli za prologiem i epilogiem miaoby si
ukrywa starsze podanie (42,11*), to jego korzenie mog by wzgldnie wczesne62,
zwaszcza e w Ez 14,14.20 wspomina si Hioba jako dobrze znanego bohatera63. Czy to
samo mona by powiedzie o czci dialogowej? W kadym razie problem niezasuonego cierpienia jednostki czy niefunkcjonowania sprawiedliwej odpaty w ST nie pojawia
si przed okresem wygnania64.
Dla pierwszej postaci ksigi mona odnale w ST szereg paraleli, ktre mog
podpowiada, kiedy moga ona zosta napisana. Zorzeczenie (w powizaniu ze skarg)
przeciwko dniu swojego urodzenia w rozdz.3 zwizane jest z Jr 20,14-18 (przeom VII i
VI w. p.n.e.), posta szatana (1,7-12; 2,1-7) z Za 3,1n (ok. 515 r. p.n.e.), opis z 42,16n z
kapaskimi genealogiami z Rdz 5 i 35,28n (V w. p.n.e.), przytoczone w 21,15 sowa
niegodziwych z Ml 3,14 (koniec IV w. p.n.e.)65. Liczne pokrewiestwa treciowe z Syr nie
ograniczaj si do ktrego konkretnego etapu powstawania Hi: 3,13 Syr 30,17; 31,1
Syr 9,5nn; 31,12 Syr 6,1n; 9,2 i 25,4 Syr 8,5b; 25,4b Syr 10,18b; 28,2.27 Syr 1,9
itp.66 Podobnie ma si sprawa z Kzn (Hi 3,16 Kzn 6,3; Hi 14,21 Kzn 9,5.10)67 czy Tb
(np. Hi 31,16 Tb 4,7-11; Hi 31,20 Tb 4,16)68. A wtrne rozszerzenie 12,22 jest zalene
od (aramejskiego) Dn 2,20-2369. Ponadto M. Witte wskazuje na zwizki warstwy
57
ANET, s.596nn; TUAT III/1, s.110nn; GAT 1, s.162nn (polski przekad K. yczkowska, Babiloska
literatura sapiencjalna, s.30nn).
58
ANET, s.601nn; TUAT III/1, s.143nn; GAT 1, s.157nn.
59
H.-P. Mller, Hiobproblem, s.49nn; Ch. Uehlinger, Hiob im altorientalischen Kontext, s.138nn.
60
H.-P. Mller, Hiobproblem, s.51nn; Ch. Uehlinger, Hiob im altorientalischen Kontext, s.146nn.
61
R. Smend, Entstehung, s.202.
62
W.H. Schmidt, Wprowadzenie, s.279.
63
G. Fohrer, Studien, s.45 wyciga z tego wniosek, e legenda o Hiobie bya znana w okresie
wczesnowygnaniowym (por. te 1.1.2).
64
H.D. Preu, Theologie 2, s.154n.
65
Zob. komentarze w Czci 1 oraz R. Smend, Entstehung, s.202; G. Fohrer, KAT, s.42. O datowaniu
dodatku Za 3,1-7 A.P. Kluczyski, Koncepcja wadzy, s.75-82, o P i Jr W.H. Schmidt, Wprowadzenie,
s.86n.203, o Ml R.L. Smith, MicahMalachi, s.298n.
66
Zob. komentarze w Czci 1 oraz M. Witte, Vom Leiden, s.195nn; F.V. Reiterer, Das Verhltnis Ijobs
und Ben Sira, s.403nn (zestawienie na s.428).
67
O datowaniu Kzn (2. poowa III w. p.n.e.) Th. Krger, Kohelet, s.39; por. te W.H. Schmidt,
Wprowadzenie, s.275.
68
Datowana na ok. 200 r. p.n.e. ( H. Schngel-Straumann, Tobit, s.39), a ostateczna redakcja powinna
nastpi w pierwszej poowie II w. p.n.e.
69
Wg K. Kocha (Daniel 1, s.124n) Dn 2 (spisanie) mona datowa na w III w. p.n.e. w diasporze yjcej
na wschd od Babilonu, a hymn Dn 2,20-23 wykazuje zwizki z literatur qumrask (s.117). Zwizki z
725
Historia redakcji
726
Datowanie
Witte, The Greek Book of Job, s.53). W takim razie terminus ad quem trudno byoby ustala przed 100 r.
p.n.e. (M.H. Pope), z czego jeszcze nie wynika, e dotyczyby on Hi w obecnej postaci. Nawet jesli
4QpalaeoIjobc (4Q101) ze wzgldu na rodzaj pisma trzeba datowa na 2. poow III w. p.n.e. (E. Tov,
Der Text der Hebrischen Bibel. Handbuch der Textkritik, s.87n), to powiadcza istnienie najwyej
pierwotnej Hi, gdy fragmenty tego zwoju zawieraj jedynie par wierszy: 13,18-20.23-27; 14,13-18
(zob. A. Tronina, Tekst Ksigi Hioba w wietle rkopisw z Qumran, s.49).
77
Tak te mniej wicej M. Witte, Vom Leiden, s.204n.214n.219nn, nawet jeli zbyt optymistycznie
ocenia moliwo ustalenia precyzyjniejszych ram czasowych powstania poszczeglnych warstw
redakcyjnych. Wbrew nadziejom M. Leuenbergera (Die personifizierte Weisheit, s.372), ktry z punktu
widzenia historii tradycji sytuuje Hi 28 przed Prz 8 i datuje go tym samym na IV-III w. p.n.e., nie jest
moliwe, by mg to by sposb na pewniejsze datowanie. Prowadzioby to do wykluczenia z pierwszej
postaci ksigi i warstwy mdroci Boej wielu fragmentw zwizanych wyranie z Est, Syr, Tb itp.
Przede wszystkim jednak trzeba by wykaza, e rozwj poszczeglnych tradycji i wyobrae przebiega
liniowo. Jest to z pewnoci zaoenie nieprawdopodobne; zob. G. von Rad, Teologia, s.345n w
odniesieniu do teologicznego rozwinicia dawnej mdroci. Z tego samego wzgldu wniosek M.
Wittego (s.208), e rozdz.28 jest modszy ni Syr 1 i 24 jest trudny do utrzymania.
78
O literaturze apokaliptycznej, jej tle historycznym, roli i datowaniu J. Maier, Midzy Starym a Nowym
Testamentem, s.138nn; zob. te G. von Rad, Teologia, s.597nn.
727
Historia redakcji
Najemni robotnicy i niewolnicy zdaj si by bardzo liczn grup (7,2n; 6,22n). Cho opozycja midzy
pobonymi biedakami i bogatymi niegodziwcami czciej dochodzia do gosu w ST (Ps 37; 49; 73) 79, to
nie ma ona wikszego znaczenia w Hi. Tutaj spr toczy si midzy dwiema grupami arystokracji, z
ktrych jedna zainteresowana bya przeciwdziaaniem dalszemu uboeniu pokrzywdzonych, ale sama
popadaa w bied z powodu swego zaangaowania spoecznego. Fakt, e nie zyskuj sprawiedliwej
odpaty, prowadzi mia do pojawienia si problemu teodycei. rde tego konfliktu R. Albertz
doszukuje si w okresie perskim, w ktrym z powodu wysokich danin na poczet podatkw nastpi
upadek ekonomiczny mniej znaczcych, ale bardzo liczebnych rodzin. W konsekwencji dugi
doprowadziy je do utraty gospodarczo niezbdnej ziemi, ktr komasowali potni obszarnicy (22,6;
por. Ne 5,1-5). Podobny los spotka mia arystokratw zatroskanych o los zuboaej ludnoci (31,31n;
por. Ne 5,14nn). Ich rozczarowanie byo ogromne (29,18-20; 30,26; por. Ne 5,19; te Iz 29,17-21).
Rekonstrukcja R. Albertza nie jest pozbawiona trudnoci. Czy powodem upadku Hioba moga by jego
troska spoeczna (i dziaania zwizane z odpowiedzialnoci za biednych), tym bardziej e jej
najistotniejszym elementem bya obrona ich w sdzie? Zgodnie z prologiem Hiob traci mienie i rodzin
w wyniku naturalnych katastrof i napadw bandyckich grup. Choroba rwnie nie daje si powiza z
postulowanymi zmianami spoecznymi. Czy spr przyjaci z Hiobem daje si postrzega na tle tego
domniemanego konfliktu spoecznego pomidzy dwiema grupami wrd arystokracji? E.S.
Gerstenberger, Perserzeit, s.286 wyraa zasadne wtpliwoci, czy za postaciami, ktre reprezentuj
pewne oglnoludzkie dowiadczenia, mona doszukiwa si konkretnych problemw spoecznych. H.J.
Hermisson, Notizen, s.293 (zob. te J.M. Oesch, Ijob ein Buch der Reichen?, s.281nn) susznie
podkrela, e bogactwo Hioba jest tradycyjn oznak powodzenia, a nie przynalenoci do klasy
spoecznej, tym bradziej e Hioba dotyka nie tylko utrata mienia, ale i choroba. Z drugiej strony Ne 5
zdaje si mwi przede wszystkim o protestach popadajcych w dugi i uboejcych Judejczykw (por.
E.S. Gerstenberger, Perserzeit, s.96), podczas gdy Hiob i przyjaciele s nie-Izraelitami. Gwatowne
uboenie ludnoci w Judei i na innych obszarach krlestwa Seleucydw nastpowao rwnie w wyniku
szybkiego wzrostu poboru podatkw za Antiocha III i Antiocha IV w cigu II w. p.n.e. (E. Haag, Das
hellenistische Zeitalter, s.102-104; J.M. Oesch, Ijob ein Buch der Reichen?, s.288nn).
Na koniec V w. p.n.e. Hi datuje M. Khlmoos, Auge, s.289n, za czym miaoby przemawia, e bogaty
niegodziwiec wiadomie przedstawia siebie jako bezbonika (21,14n; 22,13n), co sytuowaoby powstanie Hi w okresie bliskim Ps 73 i Ml 3. Datowanie Ps 73 jest bardzo trudne, o problematyce za
datowania uzupenie w Ml 3 zob. E. Zenger, Einleitung, s.530 tak wczesne datowanie Ml 3 jest
nieprawdopodobne.
80
Na czasy helleskie (pomidzy 188-170 r. p.n.e.) Hi datuje te M. Treves, The Book of Job, s.266nn,
ale w oparciu o wtpliwe podstawy. Mimo to na uwag zasuguje jego teza, e autor Hi musia zna
dziea greckich autorw, przede wszystkim (zaginione) dzieo filozofa Menipposa, zmarego ok. 325 r.
p.n.e., ktry mia stworzy dialog filozoficzny, bdcy mieszank prozy i poezji (s.262nn; poczenie
prozy z fragmentami poetyckimi pojawia si ju w Rozmowie zmczonego yciem ze swoj dusz i
Mdroci Ahiqara, ale ma ono inny charakter; zob. J. Gray, The Book of Job in the Context of Near
Eastern Literature, s.266) czy zasad poetyki Arystotelesa i Neoptolemosa z Pary (przywoanego przez
Horacego), wedug ktrych rozwizanie akcji miao wynika z samej akcji, a nie opiera si na boskiej
728
Podsumowujce zestawienie
Podsumowujce zestawienie
interwencji (ale zob. 42,7n.10 czy te mow [mowy] JHWH). Ostatnio Ch. Uehlinger, Hiob im
altorientalischen Kontext, s.132nn przedstawia bardziej przekonujco zwizki Hi z literatur
staroorientaln, cho nie odnajduje w niej innego dziea, w ktrym narracyjny prolog i epilog otacza
poetycki dialog.
81
Trudnoci dla historii redakcji Hi wynikajce z datowania dostrzega te J. van Oorschot, Die
Entstehung, s.182.
729
Historia redakcji
2.6.
Niewiele albo zgoa nic nie mona powiedzie o dorobku teologicznym pierwotnego
przekazu o Hiobie i dialogu cierpicego z blinimi. Inaczej ma si sprawa z pierwsz
(uchwytn) wersj Hi. Prawy i bogobojny mdrzec Hiob, bogaty wadca, ukazany na wzr
starotestamentowych patriarchw, ktry cho nie by Izraelit, to kierowa si w swym
caym yciu izraelsk pobonoci, zosta wystawiony na srog, podwjn prb. Obie
prby maj dowie, czy moliwa jest bezinteresowna pobono, a tym samym
prawdziwa bogobojno w ogle (1,9). Dialog Boga z szatanem w prologu ustanawia
wyjtkowy w ST problem: prawdziwa wiara i pobono maj by bezinteresowne. Na to
pytanie w prologu udzielona zostaa pozytywna odpowied. Hiob przyjmuje z Boej rki
swoje nieszczcia i cierpienia, nie odwraca si od Boga (1,21; 2,10). Bogobojny Hiob (w
imieniu ludzi w ogle?) dowid, e bezinteresowna wiara jest moliwa. Czowiek
wyszed z prby obronn rk. Przybycie trjki przyjaci budzi oczekiwanie, e
opowiadanie bdzie miao cig dalszy. Po duszej zwoce i trwajcym siedem dni i nocy
milczeniu Hiob ponownie (po swoich dwch krtkich wyznaniach z 1,21; 2,10) zabra
gos, przeklinajc dzie swego urodzenia i sam fakt przyjcia na wiat (3,3-26), bo w
konsekwencji musi znosi swe teraniejsze fizyczne i psychiczne cierpienia. W tej
mrocznej, przytaczajcej skardze yczy sobie spokoju, jakiego ludzie dowiadczaj w
(wyidealizowanym) szeolu. W jego sytuacji jedyn sensown perspektyw wydaje mu si
grb. W swoim zorzeczeniu nie zwraca si bezporednio do Boga i nie oskara Go, a
tylko porednio wskazuje na niego, jako przyczyn swoich nieszcz.
Po sowach Elifaza z rozdz.4-5 Hiob skary si na wrogo Boga i oskara przyjaci o
nielojalno (6,1-7,21*). Bg jawi mu si upartym nadzorc, ktry ciga czowieka za
najdrobniejsze uchybienie. Zwraca si do Boga z yczeniem, by na ten krtki czas ycia,
jaki mu jeszcze pozosta, odstpi od niego, pozwoli mu na chwil odetchn (7,16-21).
Od swojej teraniejszej egzystencji wolaby mier (7,15). Po mowie Bildada z rozdz.8 w
kolejnej odpowiedzi (9.1.15-10) Hiob poza pragnieniem uzyskania wytchnienia od Boga
(10,20) po raz pierwszy wyraa ch spotkania si z Bogiem w sdzie, jest bowiem
przekonany, e cierpi niewinnie. Bg bez adnego powodu przeladuje go nieszczciami.
Hiob zdaje sobie spraw, e miaby szans w sdzie tylko wtedy, gdyby znalaz si
rozjemca czy sdzia, gwarantujcy uczciwy proces (9,33n). Na razie nawet nie wie, o co
go Bg oskara (10,2). W swej penej pasji skardze (10,2-21) opisuje absurdalne Boe
dziaanie, ktry najpierw go stwarza, by potem unicestwi. Bg wbrew swej wiedzy o
sprawiedliwoci Hioba chce mu dowie winy. Hiob odkrywa ukryty i prawdziwy Boy
zamiar (10,13), polegajcy na tym, by dowie mu win i z ca surowoci go ukara
(10,14-17). Jak si wydaje, Hiob nie widzi adnych szans na uniewinnienie, tak e
procesowe uniewinnienie pozostaje w najlepszym razie jedynie nierealnym yczeniem.
Dowiadcza Boego dziaania jako niezrozumiaego, penego sprzecznoci. Zaostrzeniu
ulega jego spr z Bogiem, a przyjaciele, ktrych w mowie z rozdz.6 ostro zaatakowa,
730
schodz teraz na drugi plan. Po sowach trzeciego z przyjaci, Sofara (rozdz.11) Hiob nie
ustpuje i nadal dy do procesu sdowego z Bogiem (12,1-14,22*). W ramach
przygotowania do niego grozi i krytykuje przyjaci, ktrzy s faszywymi, stronniczymi
wiadkami Boga, i ostrzega ich przed mieszaniem si do procesu (13,2-13; nawizuje w
ten sposb do 6,24-30). Bg bowiem kae niesprawiedliwych, stronniczych wiadkw. Z
oporami i obawami wzywa na proces swojego boskiego Przeciwnika i domaga si
przedstawienia aktu oskarenia (13,23). Jednak najwyraniej nic si nie wydarza i do
spotkania przed wyimaginowanym sdem nie dochodzi. Hiob bolenie si przekonuje, e
Bg unika procesu, ktry dowidby jego niewinnoci. Przechodzi wic do skargi, w
ktrej ponownie ali si na Bo wrogo, tak e byoby lepiej, gdyby Bg si nim
przesta zajmowa (14,6). Formuuje absurdalne yczenie, by Bg ukry go na jaki czas
przed sob samym i swoim niezrozumiaym gniewem w szeolu, a potem przywrci pen
yczliwoci i obdarzajc szczciem relacj z Hiobem (14,13-17). Poniewa proces
sdowy okazuje si niemoliwy, szans byoby przeczekanie Boego gniewu w szeolu.
Nie ma jednak dla niego adnej nadziei, bo czowiek nie moe powrci z krainy
umarych. W ten sposb koczy si pierwszy i zaczyna drugi cykl mw.
Po drugim wystpieniu Elifaza (rozdz.15) Hiob w swej skardze znw wystpuje
przeciwko wrogoci ludzi i Boga (16,1-17,16*). Z powodu cierpie, wiadczcych
przeciwko jego prawoci (16,8), sta si przedmiotem szyderstwa. W kulminacyjnym
momencie tej mowy zwraca si z apelem do ziemi, by wiadectwo jego niewinnie
przelanej krwi nie zostao zakryte, i skada wyznanie o swoim (boskim) wiadku i obrocy
w niebie, ktry wystpi skutecznie po jego stronie i doprowadzi do uniewinnienia, ale ju
po jego mierci (16,18-21). Nie moe liczy na potwierdzenie swojej niewinnoci za
ycia, chyba e Bg porczyby samemu sobie za niego (17,3). Szydzcy z niego
przyjaciele, ktrym Bg odebra rozum, nie zostan wywyszeni (17,4). Mow tak samo
jak poprzednie koczy pena rezygnacji skarga na to, e schodzi ju z tego wiata,
pozbawiony jakiejkolwiek nadziei (17,11-16). W 19,1-29* po kolejnych wywodach
Bildada (rozdz.18) Hiob, przeladowany przez Boga i przyjaci, ktrzy go wyszydzaj, i
cakowicie opuszczony przez bliskich i znajomych, wpierw yczy sobie, by jego
niewinno zostaa powiadczona w trwaej, naskalnej inskrypcji (19,23n), a potem w
sowach niemajcych sobie rwnych w caej Hi wyraa przekonanie, e ma swojego goela
(19,25-27), dziki ktremu wczeniej czy pniej osobicie, a wic za ycia dowiadczy
uniewinnienia. Nie wiadomo, w jaki sposb ma si to sta, ale Hiob nie ma wtpliwoci,
e tak wanie bdzie. Na zakoczenie ostrzega przyjaci przed srog kar, poniewa
jego mciciel dokona pomsty na jego wrogach (19,28n). Wyznanie z 19,25-27 wyznacza
punkt kulminacyjny w mowach Hioba. Goelem tak jak rozjemc-sdzi, ktrego
interwencji w 9,33 nawet si nie spodziewa, i wiadkiem-adwokatem w niebie, ktry
dowiedzie jego niewinnoci po mierci (16,19), oraz porczycielem (17,3) moe by
tylko Bg, ktry jest jego przeladowc (19,21n), oskarycielem (zob. 13,23), przeciwnikiem procesowym (zob. 9,32). Wbrew temu wszystkiemu ma pewno, e jego
niewinno zostanie potwierdzona przez Odkupiciela jeszcze za jego ycia, a obciajcy
731
Historia redakcji
Poniewa sowa Hioba osigaj punkt kulminacyjny w rozdz.19, a rozdz.21 wyranie rni si od
wczeniejszych mw, to moe lepiej byoby j zaliczy do trzeciego cyklu, jeli wyznaczanie granic
cykli jest w ogle sensowne.
732
83
Wg H.-J. Hermissona (Notizen, s.297) sam fakt teofanii oznacza usprawiedliwienie Hioba i akceptacj
jego zapewnienia o niewinnoci (rozdz.31). Z kolei G. von Rad, Weisheit in Israel, s.288nn dostrzega, e
mowy Boe gani Hioba, ale jednoczenie jest przekonany, e musz mie te pozytywn wymow.
84
Tak H.D. Preu, Einfhrung, s.92.
85
Tak np. H.H. Schmid, Wesen und Geschichte, s.181. H.-J. Hermisson, Zur Schpfungstheologie der
Weisheit, s.281 stwierdza, e dobry porzdek wiata nie moe by naruszony przez to, e czowiek go
nie rozumie.
86
Tak moliwo interpretacyjn sygnalizuje te Ch. Uehlinger, Hiob im altorientalischen Kontext,
s.161, cho najczciej podkrela si, e mowy dowodz cudownego porzdku Boego stworzenia (np.
O. Keel, Jahwes Entgegnung, s.155nn; H. Spieckermann, Die Satanisierung Gottes, s.443). Zdaniem R.
Gordisa (Job, s.560nn) znaczenie mw Boych opiera si na analogii, jaka czy widzialny wiat natury
piknie i harmonijnie stworzony przez Boga z niewidzialnym wiatem moralnego porzdku. Cierpienie
przez to jeszcze nie znika, ale staje si mniejsze i bardziej znone jako element Boego porzdku wiata
(zob. 38,13-15; 40,7-14). Spojrzenie na pikno Boego wiata ma koi bl Hioba, ktry staje si
mdrzejszy, pojmujc, e czowiek nie jest centrum stworzonego wiata. Poniewa czowiek nie potrafi
poj Boego stworzenia, nie moe te sdzi rzetelnie jego Stworzyciela. M. Bauks, Die Feinde des
Psalmisten und die Freunde Ijobs, s.71n sdzi, e Hiob zostaje wczony w porzdek stworzonego
wiata, ktry gwarantuje ludzk egzystencj. wiat ma si jawi jako obszar sensownego Boego
dziaania (G. Fohrer, Studien, s.134). Ale czy na pewno mowy Boe daj wgld jedynie w pikno
stworzonego wiata? Czy obraz wiata z nich wyaniajcy nie jest bardziej skomplikowany? Czy
cierpienie czowieka, yjcego w harmonijnie funkcjonujcym, stworzonym przez Boga wiecie, staje
si przez to mniejsze? Czy dostrzeenie, e wiat nie koczy si na czowieku, agodzi bl i uatwia
pogodzenie si z nim? Rola i interpretacja mw Boych jest niezwykle sporna (zob. powyej i np. H.-P.
Mller, Das Hiobproblem, s.101nn). W niniejszym studium nie zajmowano si analiz i interpretacj
(pierwotnej) mowy Boej.
87
Zob. H.H. Schmid, Wesen und Geschichte, s.181, wg ktrego rozdz.38n pokazuj nieodpowiednio
zdogmatyzowanej mdroci przyjaci.
733
Historia redakcji
734
Tak wanie definiowany jest tzw. problem Hioba, np. H.D. Preu, Einfhrung, s.107.
H.-J. Hermisson, Notizen, s.298. Nawet jeli w prologu czytamy, e przyczyn nieszcz Hioba jest
przeprowadzana prba.
91
735
Historia redakcji
Bogiem musi si dla niego le skoczy (9,4b). Wobec potnego, niezrwnanie mdrego
i nieuchwytnego Boga (9,4-11) wszelkie ludzkie oskarenia (9,12) i pouczenia Boga
(21,22) s absurdalne. Bg moe postawi czowieka przed swym trybunaem, zasypa
pytaniami (zob. 9,3; 40,4), na ktre ani Hiob, ani nikt inny nie moe odpowiedzie (te
9,14; 40,5). Hiobowi nie pozostaje nic innego, jak wycofa si z nierozwanego sporu z
Bogiem (42,2-6), cho w peni uwiadamia mu to dopiero teofania, spotkanie z Bogiem
(42,5). Okazuje gbok skruch, korzc si przed Bogiem (42,6). By moe w
zamierzeniach tego redaktora pozytywna ocena sw Hioba z 42,7n ma dotyczy jedynie
jego pokornego poddania si Bogu w penej wiadomoci swej maoci i uomnoci
(40,4n; 42,2-6)92. Czowiekowi nie tylko brakuje mdroci, dziki ktrej mgby zrozumie swoj niedol, siy, by mc si mierzy z Bogiem, ale jest nieczystym stworzeniem,
ktre musi uzna Bo wyszo i ukorzy si przed Bogiem. Tylko w ten sposb mona
doprowadzi do zmiany swego losu.
Takie rozwizanie jednak nie dla wszystkich okazuje si satysfakcjonujce. Czy wiat i
ludzie maj by cakowicie pozbawieni moralnego i religijnego drogowskazu? Kluczem
do zrozumienia ludzkiego losu i wskazwk, jak naley postpowa, ma by zanegowana
w pierwotnej Ksidze Hioba nauka o sprawiedliwej odpacie (warstwa sprawiedliwej
odpaty). Hiob w nawizaniu do swego ostatecznego dowiadczenia odnowy (42,12-17)93
ma poucza (6,10b), e istnieje sprawiedliwa odpata, ktra wprawdzie moe nastpowa
z pewnym opnieniem, ale jest nieuchronna (24,18-24; 27,8-10.13-23; zob. te 31,2n).
Czowiek ma si kierowa bojani Bo, przestrzega Boych przykaza (28,28; 21,16b;
negatywny przykad w 24,13-17), ludzkie powodzenie (zob. 21,16a) i nieszczcie
(24,18-24) znajduj si w rkach Boga, ktry ponad wszelk wtpliwo surowo ukarze i
zgadzi niegodziwych bezbonikw. Na tym wanie miaa si opiera nadzieja pobonego Hioba we wszystkich trudach, ktrych dozna (6,10b; zob. te 13,16). Grzeszna dza
sama wciga czowieka w nieszczcie, prowadzc ku nieuchronnej katastrofie (31,12).
Szyderstwo z niegodziwego, ktrego spotyka nieszczcie, zyskuje pozytywny wymiar
(12,4a-b; 17,8-9), gdy obserwujc upadek bezbonego, prawi wzmacniaj si w swym
waciwym postpowaniu. Pene nadziei na sprawiedliw odpat trwanie przy Torze jest
jedyn drog do przetrwania trudw wasnego ycia. Lektura Hi nie ma usuwa pobonym czytelnikom gruntu spod ng, lecz zachca ich do wiernoci Torze, nieugitym
92
Tak nie wyrniajc takiej warstwy redakcyjnej 42,7n interpretuj Cz. Jakubiec, PST, s.241n; H.
Strauss, BK, s.387.
93
Mogoby si wydawa, e takie zakoczenie trzeba by przypisa redaktorowi tej warstwy, ku czemu
jednak nie ma wystarczajcych podstaw. Czy 11QTgJob, pochodzcy z I w. n.e. i nie zawierajcy
zdaniem H.D. Preu, Einfhrung, s.71 tego zakoczenia, moe by rozstrzygajcym argumentem?
Poniewa powiadcza 42,10n oraz zawiera fragment 42,12, mwicy najprawdopodobniej o Boym
bogosawiestwie (zob. rekonstrukcja K. Beyera, Die aramischen Texte vom Toten Meer, s.298), to na
tej podstawie nie mona wnioskowa o pnym dodaniu tego zakoczenia (zob. te powyej o
datowaniu Hi).
736
H.-J. Hermisson, Notizen, s.292n podkrela, e Hiob jest modelowym przykadem, tak e nie jest po
prostu przedstawicielem ludzkiej spoecznoci, lecz wyjtkowym czy jak pisze H. Strau, Gen 22,
s.381n skrajnym przypadkiem. Drastyczna prba (wiary) jest tematem jeszcze jednego tekstu starotestamentowego Rdz 22,1-18. Abraham w swym posuszestwie, bogobojnoci jest gotw zrezygnowa ze wszystkiego (22,12), kurczowo trzymajc si Boga (22,8.12.14). W tradycji ydowskiej wan
rol odgrywa akeda (aqedah), tj. zwizanie Izaaka (zob. H. Seebass, Vtergeschichte I, s.209), bdca
symbolem prby posuszestwa i mczestwa oraz jednoczenie pocztku czego nowego (zob. te
haso akeda w A. Unterman, Encyklopedia tradycji i legend ydowskich, Warszawa 1994, s.16n).
95
G. Fohrer, KAT, s.532; M. Oeming, Hiobs Weg, s,117n. A C. Westermann, Der Aufbau, s.126 sdzi,
e istotne w spotkaniu z Bogiem byo to, i Bg, udzielajc odpowiedzi, nie unicestwi Hioba.
96
Co podkrela H.D. Preu, Einfhrung, s.98n.
97
H. Strauss, BK, s.387n: spotkanie Hioba z Bogiem w ramach objawienia (jngere
Offenbarungsweisheit) stanowi odpowied dostpn jedynie Hiobowi.
98
G. Fohrer, KAT, s. 536 w nawrceniu i pewnoci spoecznoci z Bogiem upatruje rozwizania tego
egzystencjalnego problemu.
737
Historia redakcji
99
738
Redakcyjna zoono tego dziea, wielo zawartych w nim gosw, poszerza moliwoci
czytelnika w odczytaniu samego siebie czy swojego dowiadczenia106. Gdyby Hi
traktowa jako traktat, dyskusj prowadzon w gronie mdrcw107, musiaaby rozczarowywa. Wyczerpane zostaj bowiem wszystkie moliwoci uzyskania pozytywnej
odpowiedzi na problem cierpienia, a odpowied nie zostaje i pewnie nie moe by
odnaleziona. Cho forma literacka traktatu nie wyklucza uruchomienia procesu ksztatowania tosamoci odbiorcy108, to narracyjna struktura Hi109, ktr wyznaczaj w
pierwszym rzdzie ramy narracyjne oraz nadanie mowom czci dialogowej (czasowego)
schematu w postaci nastpowania po sobie kolejnych odpowiedzi (dziki krtkim
dialogowym wprowadzeniom mw kolejnych bohaterw w 3,1n; 4,1; 6,1; 8,1 itd.; struktur tak posiadaj rwnie same mowy, co jest najwyraniej widoczne w rozdz.29-30 czy
42,5n), uatwia podanie za Hiobem, wyzwolenie od stawiania pytania o swoje cierpienie
i dowiadczenie Boej akceptacji.
Postscriptum. Leszek Koakowski w wywiadzie z Adamem Michnikiem (Gazeta
Wyborcza z 24.04.2008) powiedzia: Mdro Biblii jest czym niebywaym. Ile razy
czytaem Ksig Hioba, to miaem uczucie takiego zadziwienia, jak to moliwe, e ludzie
tak dawno byli tacy mdrzy.
105
H.D. Preu, Einfhrung, s.99: rozwizanie pytania o cierpienie jest moliwe tylko w postaci
wyzwolenia od jego stawiania.
106
Zob. te S. Wagner, Leiderfahrung und Leidbewltigung im biblischen Ijobbuch, s.209n. G. Kaiser,
Dichtung, s.99nn, czytajc Hi jako jednolite dzieo, podkrela wielogosowo poezji (s.116), ktra
stwarza wyjtkowo szerok przestrze dla imaginacji czytelnika. Umoliwia te pokonanie trudnej drogi
od potrzeby do spenienia (we zach) nawet wtedy, gdy nie istniej logiczne moliwoci.
107
Jak dla trzeciego cyklu mw zakada H. Strauss, BK, s.87nn.
108
P. Ricoeur, Jzyk, tekst, interpretacja, s.284 zakada, e w kontakcie z kadym tekstem, take dzieem
filozoficznym, nastpuje zlewanie si horyzontw czy wiatw tekstu i czytelnika (przyswojenie).
109
Narracyjny charakter Hi uwypukla N.C. Habel, OTL, s.26nn czy G. Fischer, Heilendes Gesprch
Beobachtungen zur Kommunikation im Ijjobbuch, s.187.
739
Zakoczenie
3.
ZAKOCZENIE
740
Zakoczenie
ktrej przyjaciele chc zamkn usta Hioba twierdzeniem, e przed Bogiem wszyscy
ludzie s grzeszni i winni (4,12-21; 15,11-16 i 25,1-6)1, oraz stojcy odrbnie, wtrny
blok mw Elihu (rozdz.32-37)2. Wykazano rwnie, e mamy do czynienia ze
stosunkowo modym w ST dzieem, ktre powstawao (wraz z opracowaniami redakcyjnymi) w okresie helleskim, poczwszy od 2. poowy III w. p.n.e. Pne datowanie
pozwolio ograniczy ilo hipotez dotyczcych redakcyjnego uzupeniania pierwszej
postaci ksigi oraz uwzgldni w interpretacji zalenoci od pniejszej literatury
starotestamentowej i deuterokanonicznej (najwyraniej mona to dostrzec w zaoferowanej
nowej interpretacji 12,22n, gdzie pokazano, e fragment hymniczny z 12,17-25, do
ktrego te wiersze przynale, jest literacko zaleny od Dn 2)3. Badania z zakresu krytyki
literackiej i historii redakcji wsparte analiz duej czci Hi za pomoc metody
historyczno-krytycznej umoliwiy nowe spojrzenie na histori powstania i tre tej
ksigi.
Zob. powyej 1.5.2 i 2.3.2 oraz przede wszystkim M. Witte, Vom Leiden, s.59nn.
Zob. Wstp (0.1) i podana tam literatura.
3
Cho czsto dostrzegano zwizki tych wierszy z Dn 2, to nawet nie dopuszczano myli, e ten hymn z
Hi mgby by zaleny od tak pnego starotestamentowego tekstu; zob. komentarz do tych wierszy w
Czci 1 (6.2).
2
741
Bibliografia
BIBLIOGRAFIA
Skrty serii wydawniczych i tytuw czasopism wedug Theologische
Realenzyklopdie. Abkrzungsverzeichnis, opr. S.M. Schwertner, red. G. Mller, BerlinNew York 21994. Pene nazwy serii podano jedynie w przypadku komentarzy biblijnych
do Hi (ich skrty uywane s w przypisach bibliograficznych). W nawiasach umieszczono
skrty niektrych tytuw, ktre zastosowane zostay w przypisach.
1. rda
a) Teksty w jzykach oryginalnych (w tym staroytne przekady)
Beyer K., Die aramischen Texte vom Toten Meer (samt den Inschriften aus Palstina,
dem Testament Levis aus der Kairoer Genisa, der Fastenrolle und den alten talmudischen
Zitaten), Hauptband, Gttingen 1984 (s.280nn) + Ergnzungsband, Gttingen 1994
(s.133) (Die aramischen Texte vom Toten Meer).
Biblia Hebraica Stuttgartensia, wyd. K. Elliger, W. Rudolph, Stuttgart 1967nn (BHS).
Biblia sacra iuxta vulgatam versionem, wyd. R. Weber, Stuttgart 1969 (z BibleWorks5).
Septuaginta, wyd. A. Rahlfs, t.1-2, Stuttgart 1982.
Septuaginta: Vetus Testamentum Graecum. Auctoritate Academiae Scientiarum
Gottingensis editum, vol. XI,4: Iob, wyd. J. Ziegler, Gttingen 1982.
Sokoloff M., The Targum to Job from Qumran Cave XI, Ramat-Gan 1974.
Stec D.M., The Text of the Targum of Job. An Introduction and Critical Edition, Arbeiten
zur Geschichte des antiken Judemtums und des Urchristentums 20, Leiden-New YorkKln 1994.
b) Tumaczenia
Ancient Near Eastern Texts Relating to the Old Testament. Third Edition with Supplement,
wyd. J.B. Pritchard, Princeton-New Jersey 31969 (ANET).
Apokryfy Starego Testamentu, opracowanie i wstpy R. Rubinkiewicz, Prymasowska
Seria Biblijna, Warszawa 22000 (Apokryfy).
Biblia. Pismo wite Starego i Nowego Testamentu, nowy przekad z jzykw
hebrajskiego i greckiego opracowany przez Komisj Przekadu Pisma witego,
Brytyjskie i Zagraniczne Towarzystwo Biblijne, Warszawa 1975.
Biblia Tysiclecia. Pismo wite Starego i Nowego Testamentu w przekadzie z jzykw
oryginalnych, Pozna-Warszawa 1980.
Hornung E., Das Totenbuch der gypter, Dsseldorf-Zrich 1997.
Mangan C., The Targum of Job, The Aramaic Bible 15, Edinburgh 1991.
Muchowski P., Rkopisy znad Morza Martwego. Qumran Wadi Murabba(at Masada
Nachal Chewer, Krakw 2000 (Rkopisy).
Religionsgeschichtliches Textbuch zum Alten Testament, red. W. Beyerlin, ATD
Ergnzungsreihe 1 = GAT 1, Gttingen 21985 (GAT 1).
Texte aus der Umwetl des Alten Testaments, wyd. O Kaiser, t.I-IV, Gtersloh 1982nn
(TUAT).
742
Bibliografia
2. Literatura pomocnicza
a) Sowniki (jzykowe)
Dalman G.H., Aramisch-neuhebrisches Handwrterbuch zu Targum, Talmud und
Midrasch. Mit Lexikon der Abbreviaturen von G. H. Hndler und einem Verzeichnis der
Mischna-Abschnitte, Gttingen 31938 (Hildesheim-Zrich-New York 1987).
Kautzsch E., Die Aramaismen im Alten Testament. 1. Lexikalischer Teil, Halle a.S. 1902
(Aramaismen).
Koehler L., Baumgartner W., Hebrisches und aramisches Lexikon zum Alten Testament,
neu bearbeitet von W. Baumgartner, J.J. Stamm und B. Hartmann, t.1-2, Leiden-New
York-Kln 1995 (HAL).
Koehler L., Baumgartner W., Lexicon in Veteris Testamenti Libros, Leiden 1953-1985
(KBL).
Koehler L., Baumgartner W., Stamm J.J., Wielki sownik hebrajsko-polski i aramejskopolski Starego Testamentu (tyt. oryg. The Hebrew and Aramaic Lexicon of the Old
Testament), t. I-II, Prymasowska Seria Biblijna, Warszawa 2008 (WSHP).
Gesenius W., Hebrisches und aramisches Handwrterbuch ber das Alten Testament,
Leipzig 171915.
Sownik grecko-polski, red. Z. Abramowiczwna, Warszawa 1965.
Stuttgarter Elektronische Studienbibel/Stuttgart Elektronic Study Bible 2000-2004
(SESB).
The Abridged Brown-Driver-Briggs Hebrew-English Lexicon of the Old Testament, red. P.
Whitaker, 1997, wersja elektroniczna (BDB).
Wilhelm Gesenius Hebrisches und Aramisches Handwrterbuch ber das Alte
Testament, begonnen von R. Meyer, unter verantwortlicher Mitarbeit von J. Renz,
bearbeitet und herausgegeben von H. Donner, 18. Auflage, 3. Lf. k-m, Berlin-HeidelbergNew York 2005 (HAHAT).
b) Encyklopedie i sowniki teologiczne
Archologisches Bibellexikon, red. A. Negev, Neuhausen-Stuttgart 1991.
Browning W.R.F., Sownik Biblii (tyt. oryg. The Dictionary of the Bible), Warszawa 2005.
Calwer Bibellexikon, red. K. Gutbrod, R. Kcklich, Stuttgart 51985 (Calwer Bibellexikon).
Encyklopedia Biblijna (tyt. oryg. The HarperCollins Bible Dictionary), red. P.J.
Achtemeier, Prymasowska Seria Biblijna, Warszawa 1999.
Gerstenberger E.S., Israel in der Perserzeit, Biblische Enzyklopdie 8, Stuttgart 2005
(Perserzeit).
Haag E., Das hellenistische Zeitalter, Biblische Enzyklopdie 9, Stuttgart 2003.
Leksykon biblijny (tyt. oryg. Lexikon zur Bibel), red. F. Rienecker, G. Maier,
Prymasowska Seria Biblijna, Warszawa 2001.
Sownik ta Biblii (tyt. oryg. Nelsons Illustrated Manners and Customs of the Bible), red.
J.I. Packer, M.C. Tenney, Prymasowska Seria Biblijna, Warszawa 2007.
743
Bibliografia
Sownik wiedzy biblijnej (tyt. oryg. The Oxford Companion to the Bible), red. B.M.
Metzger, M.D. Coogan, Prymasowska Seria Biblijna, Warszawa 1996.
Theologisches Handwrterbuch zum Alten Testament, red. Jenni E., Westermann C., t.1-2,
Mnchen-Zrich 1984 (THAT).
Theologische Realenzyklopdie, red. G. Mueller, t.1-36, Berlin-New York 1977nn (TRE).
Theologisches Wrterbuch zum Alten Testament, red. J. Botterweck, H.-J. Fabry, H.
Ringgren, t. I-VIII.X, Stuttgart 1977nn (TWAT).
Theologisches Wrterbuch zum Neuen Testament, begr. von G. Kittel, t.1-9, Stuttgart
1933-73 (TWNT).
c) Gramatyki
An Aramaic Handbook, red. F. Rosenthal, Porta Linguarum Orientalium Neue Serie X,
Wiesbaden 1976.
Gesenius W., Hebrische Grammatik, vllig umgearbeitet von E. Kautzsch, Leipzig
28
1909, [w:] Gesenius-Kautzsch-Bergstrsser, Hebrische Grammatik, HildesheimZrich-New York 1991 (W. Gesenius, Grammatik).
Schneider W., Grammatik des biblischen Hebrisch. Ein Lehrbuch, Mnchen 61985.
Waltke B.K., OConnor M., An Introduction to Biblical Hebrew Syntax, Winona Lake
1990 (Hebrew Syntax).
d) Wstpy i podrczniki
Alter R., The Art of Biblical Narrative, New York 1981.
Alter R., The Art of Biblical Poetry, Berkeley 1985.
Berger K., Exegese des Neuen Testaments. Neue Wege von Text zur Auslegung, UTB 658,
Wiesbaden 31991 (Exegese des Neuen Testaments).
Boecker H.J., Hermisson H.-J., Schmidt J.M., Schmidt L., Altes Testament, Neukirchener
Arbeitsbcher, Neukirchen-Vluyn 31989.
Bright J., Historia Izraela (tyt. oryg. A History of Israel, Third Edition), Warszawa 1994.
Brzegowy T., Pisma mdrociowe Starego Testamentu, Tarnw 2003, s.73-103 (Pisma
mdrociowe).
Burzyska A., Markowski M.P., Teorie literatury XX wieku, Krakw 2006.
Donner H., Geschichte des Volkes Israel und seiner Nachbarn, ATD Ergnzungsreihe 4/1
i 4/2, Gttingen 1984.
Egger W., Methodenlehre zum Neuen Testament. Einfhrung in linguistische und
historisch-kritische Methoden, Freiburg-Basel-Wien 1987 (Methodenlehre zum Neuen
Testament).
Eissfeldt O., Einleitung in das Alte Testament: unter Einschlu der Apokryphen und
Pseudepigraphen sowie der apokryphen- und pseudepigraphenartigen Qumran-Schriften.
Entstehungsgeschichte des Alten Testaments, Neue Theologische Grundrisse, Tbingen
3
1964 (Einleitung).
744
Bibliografia
Fohrer G., Hoffmann H.W., Huber F., Merkert L., Wanke G., Exegese des Alten
Testaments. Einfhrung in die Methodik, Heidelberg 1976 (G. Fohrer i in, Exegese des
Alten Testaments).
Gowiski M. (red.), Narratologia, Gdask 2004.
Grant M., Dzieje dawnego Izraela (tyt. oryg. The History of the Ancient Israel), Warszawa
1991.
Glich E., Erzhlen aus konversationsanalytischer Perspektive. Versuch einer Synthese,
2004 (komputeropis).
Harrington W.J., Klucz do Biblii, Warszawa 2002, s.271-275.
Hebrisch-Deutsche Prparation zum Buch Hiob, wyd. R.-F. Edel, Ldenscheid-Lobetal
2
1984 (Prparation).
Kaiser O., Einleitung in das Alte Testament, Gtersloh 51984 (Einleitung).
Kelley P.H., Mynatt D.S., Crawford T.G., Die Masora der Biblia Hebraica Stuttgartensia.
Einfhrung und kommentiertes Glossar (tyt. oryg. The Masorah of Biblia Hebraica
Stuttgartensia), Stuttgart 2003 (Masora).
Koch K., Was ist Formgeschichte? Methoden der Bibelexegese, Neukirchen-Vluyn 31974
(Was ist Formgeschichte?).
Kreuzer S., Vieweger D., Hausmann J., Pratscher W., Proseminar I Altes Testament. Ein
Arbeitsbuch, Stuttgart-Berlin-Kln 1999 (S. Kreuzer i in., Proseminar I).
Kulawik A., Poetyka. Wstp do teorii dziea literackiego, Krakw 31997 (Poetyka).
Maier J., Midzy Starym a Nowym Testamentem (tyt. oryg. Zwischen den Testamenten.
Geschichte und Religion in der Zeit des zweiten Tempels), Myl teologiczna 36, Krakw
2002.
Meuer T., Einfhrung in die Methoden alttesamentlicher Exegese, Mnsteraner
Einfhrungen: Theologische Arbeitsbcher 3, Mnster 1999 (Einfhrung in die
Methoden).
Meynet R., Wprowadzenie do hebrajskiej retoryki biblijnej (tyt. oryg. tudes des
Rhetorique biblique), Myl teologiczna 30, Krakw 2001.
Potocki S., Rady mdroci, Jak rozumie Pismo wite 5, Lublin 1993, s.87-123.
Preu H.D., Einfhrung in die alttestamentliche Weisheitsliteratur, Stuttgart-Berlin-KlnMainz 1987 (zw. s.69-113) (Einfhrung).
Schmidt W.H., Wprowadzenie do Starego Testamentu (tyt. org. Einfhrung in das Alte
Testament), Bielsko-Biaa 1997 (Wprowadzenie).
Schkel L.A., A Manual of Hebrew Poetics, Subsidia Biblica 11, Rom 1988.
Slawik J., Egzegeza Starego Testamentu. Wprowadzenie do metod egzegetycznych,
Warszawa br (Egzegeza).
Smend R., Die Entstehung des Alten Testaments, Stuttgart-Berlin-Kln 41989
(Entstehung).
Sding Th., Mnch Ch., Klucz do zrozumienia Nowego Testamentu, Krakw 2009.
Stachowiak L. (red.), Wstp do Starego Testamentu, Pozna 1990 (L. Stachowiak, Wstp).
745
Bibliografia
Duhm B., Das Buch Hiob, Kurzer Handkommentar zum Alten Testament 16, FreiburgLeipzig-Tbingen 1897 (KHC).
Ebach J., Streiten mit Gott. Hiob. Teil 1, Hiob 1-20, Kleine Biblische Bibliothek,
Neukirchen-Vluyn 1995 (Streiten 1).
Ebach J., Streiten mit Gott. Hiob. Teil 2, Hiob 21-42, Kleine Biblische Bibliothek,
Neukirchen-Vluyn 1996 (Streiten 2).
746
Bibliografia
Fohrer G., Das Buch Hiob, Kommentar zum Alten Testament XVI, Gtersloh 21989
(KAT).
Gordis R., The Book of Job. Commentary, New Translation and Special Studies, Moreshet
Series (Studies in Jewish History, Literature and Thought) II, New York 1978 (Job).
Gro H., Ijob, Die Neue Echter Bibel. Kommentar zum Alten Testament Lfg.13,
Wrzburg 1986 (NEB.AT).
Habel N.C., The Book of Job. A Commentary, The Old Testament Library, Philadelphia
1985 (OTL).
Hartley J.E., The Book of Job, The New International Commentary on the Old Testament,
Grand Rapids 1988 (NIC).
Hlscher G., Das Buch Hiob, Handbuch zum Alten Testament, 1. Reihe 17, Tbingen
1952 (HAT).
Hertzberg H.W., Das Buch Hiob, Bibelhilfe fr die Gemeinde, Berlin 1951.
Hesse F., Hiob, Zrcher Bibelkommentare: Altes Testament 14, Zrich 1978 (ZBK).
Horst F., Hiob, Biblischer Kommentar Altes Testament (BK.AT) XVI/1, NeukirchenVluyn 1968 (BK).
Jakubiec Cz., Ksiga Hioba. Wstp przekad z oryginau komentarz ekskursy, Pismo
wite Starego Testamentu, t.VII, cz 1, Pozna-Warszawa 1974 (PST).
Janzen J.G., Job, Interpretation. A Bible Commentary for Teaching und Preaching,
Atlanta 1985.
Junker H., Das Buch Hiob, Die Heilige Schrift in deutscher bersetzung Echter Bibel.
Das Alte Testament, Wrzburg 1951, s.1-103 (EB).
Lamparter H., Das Buch der Anfechtung. Das Buch Hiob, Die Botschaft des Alten
Testaments, Stuttgart 31962 (BAT).
MacKenzie R.A.F., Murphy R.E., Ksiga Hioba, [w:] Katolicki komentarz biblijny (tyt.
oryg. The New Jerome Biblical Commentary), red. R.E. Brown, J.A. Fitzmyer, R.E.
Murphy, Prymasowska Seria Biblijna, Warszawa 2001, s.445-480.
Murphy R.E., Ksiga Hioba, [w:] Midzynarodowy komentarz do Pisma witego (tyt.
oryg. Commentarium Biblicum Catholicum Internationale), red. W.R. Farmer,
Prymasowska Seria Biblijna, Warszawa 2001, s.656-675.
Peters N., Das Buch Job, Exegetisches Handbuch zum Alten Testament 21, Mnster in
Westf. 1928 (EHAT).
Pope M.H., Job. Introduction, Translation, and Notes, The Anchor Biblie, New York
2
1973 (AncB).
Ravasi G, Hiob. Dramat Boga i czowieka (tyt. oryg. Giobbe), Zgbia Bibli, t.1-2,
Krakw 2004-2005 (Hiob 1 i 2).
Rowley H.H., Job, The Century Bible New Series, Edinburgh 1970 (NCeB).
Szczygiel P.P., Das Buch Hiob, Die Heilige Schrift des Alten Testaments V/1, Bonn 1931
(HSAT).
Strauss (Strau) H., Hiob, Biblischer Kommentar Altes Testament (BK.AT) XVI/2,
Neukirchen-Vluyn 2000 (BK).
747
Bibliografia
Bibliografia
Bibliografia
Bibliografia
751
Bibliografia
Ebach J., Hiobs Post. Gesammelte Aufstze zum Hiobbuch, zu Themen biblischer
Theologie und zur Methodik der Exegese, Neukirchen-Vluyn 1995 (Hiobs Post).
Egger-Wenzel R., Von der Freiheit Gottes, anders zu sein. Die zentrale Rolle der Kapitel
9 und 10 fr das Ijobbuch, FzB 83, Wrzburg 1998 (Freiheit).
Engljhringer K., Theologie im Streitgesprch. Studien zur Dynamik der Dialoge des
Buches Ijob, SBS 198, Stuttgart 2003 (Theologie im Streitgesprch).
Fabry H.-J., Satan Begriff und Wirklichkeit. Untersuchungen zur Dmonologie des
alttestamentlichen Weisheitsliteratur, [w:] Die Dmonen\Demons. Die Dmonologie der
israelisch-jdischen und frhchristlichen Literatur im Kontext ihrer Umwelt\The
Demonology of Israelite-Jewish and Early Christian Literature in Context of Their
Environment, red. A. Lange, H. Lichtenberger, K.F.D. Rmheld, Tbingen 2003,
s.269-291 (Dmonologie).
Fernandez Marcos N., The Septuagint Reading of the Book of Job, [w:] The Book of Job,
red. W.A.M. Beuken, BETL 114, Leuven 1994, s.251-266.
Fischer G., Spuren des Schpfers. Zur Rolle der Natur im Ijobbuch, [w:] Auf den Spuren
der Schriftgelehrten Weisen. Festschrift fr J. Marbck anlsslich seiner Emeritierung,
red. I. Fischer, U. Rapp, J. Schiller, BZAW 331, Berlin-New York 2003, s.157-166.
Fischer G., Heilendes Gesprch Beobachtungen zur Kommunikation im Ijjobbuch, [w:]
Das Buch Ijob: Gesamtdeutungen Einzeltexte Zentrale Themen, red. Th. Seidl, S.
Ernst, BS 31, Frankfurt/Main i in. 2007, s.183-200.
Fleischman J., Their Father Gave Them nahala an estate among Their Brethren (Job
42,15b): What did Job Give his Daughters?, Zeitschrift fr Altorientalische und Biblische
Rechtsgeschichte 13 (2007), s.120-134 (Their Father Gave Them).
Fleming D.E., Job: the tale of patient faith and the book of Gods dilemma, VT 44 (1994),
s.468-482.
Fohrer G., Studien zum Buche Hiob (1956-1979), BZAW 159, Berlin-New York 1983
(Studien).
Fox M.V., Job the Pious, ZAW 117 (2005), s.351-366.
Frevel Ch., Die Entstehung des Menschen. Anmerkungen zum Vergleich der
Menschenwerdung mit der Kseherstellung in Ijob 10,10, BN 130 (2006), s.45-57
(Kseherstellung).
Frevel Ch., Eine kleine Theologie der Menschenwrde. Ps 8 und seine Rezeption im
Buch Ijob, [w:] Das Manna fllt auch heute noch. Beitrge zur Geschichte und Theologie
des Alten, Ersten Testaments. Festschrift fr E. Zenger, red. F.L. Hossfeld, L.
Schwienhorst-Schnberger, Herders Biblische Studien 44, Freiburg-Basel-WienBarcelona-Rom-New York 2004, s.244-272 (Eine kleine Theologie der Menschenwrde).
Freuling G., Wer eine Grube grbt .... Der Tun-Ergehen-Zusammenhang und sein
Wandel in der alttestamentlichen Weisheitsliteratur, WMANT 102, Neukirchen-Vluyn
2004 (zw. s.143-230).
Fuchs G., Die Klage des Propheten (1. Teil), BZ.NF 41 (1997), s.212-228.
752
Bibliografia
Fuchs G., Du bist mir zum Trugbach geworden. Verwandte Motive in der Konfessionen
Jeremias und den Klagen Hiobs (Zweiter Teil), BZ.NF 42 (1998), s.19-38.
Fuchs G., Mythos und Hiobdichtung. Aufnahme und Umdeutung altorientalischer
Vorstellungen, Stuttgart-Berlin-Kln 1993 (Mythos).
Geeraerts D., Caught in a Web of Irony: Job and His Embarrassed God, [w:] Job 28.
Cognition in Context, red. E.J. van Wolde, Biblical Interpretations Series 64, LeidenBoston 2003, s.37-56.
Gerleman G., Book of Job, Studies in the Septuagint 1, Lunds Universitets rsskrift. N.F.
43,2, Lund 1946.
Gese H., Die Frage nach dem Lebenssinn. Hiob und die Folgen, ZThK 79 (1982),
s.11-179 (Lebenssinn).
Gillmayr-Bucher S., Rahmen und Bildtrger. Der mehrschichtige Diskurs in den
Prosatexten des Ijobbuchs, [w:] Das Buch Ijob: Gesamtdeutungen Einzeltexte Zentrale
Themen, red. Th. Seidl, S. Ernst, BS 31, Frankfurt/Main i in. 2007, s.139-164.
Glazov G.Y., The significance of the hand on the mouth gesture in Job xl 4, VT 52
(2002), s.30-41.
Grg M., Der Satan der Vollstrecker Gottes, BN 82 (1996), s.9-12 (Satan).
Grg M., Ijob aus Lande (si. Ein Beitrag zur theologischen Geographie, BN 12 (1980),
s.7-13 (Ijob aus Lande (si).
Gradl F., Krummes Holz aufrechter Gang. Buch und Gestalt des Ijob, BiKi 59 (2004),
s.58-63.
Grtz S., Das Edikt des Artaxerxes. Eine Untersuchung zum religionspolitischen und
historischen Umfeld von Esra 7,12-26, BZAW 337, Berlin-New York 2004 (Das Edikt
des Artaxerxes).
Gray J., The Book of Job in the Context of Near Eastern Literature, ZAW 82 (1970),
s.251-269.
Greenstein E.L., Features of Language in the Poetry of Job, [w:] Das Buch Hiob und
seine Interpretationen. Beitrge zum Hiob-Symposium auf dem Monte Verita vom 14.-19.
August 2005, red. T. Krger, M. Oeming, K. Schmid, C. Uehlinger, AThANT 88, Zrich
2007, s.81-96.
Greenstein E.L., In Jobs Face/Facing Job, [w:] The Labour of Reading. Desire,
Alienation, and Biblical Interpretation. Pres. in Honour of R.C. Culley at the Time of His
Retirement, red. F.C. Black, R. Boer, E. Runions, Atlanta 1999, s.301-317.
Greenstein E.L., The Language of Job and Its Poetic Function, JBL 122 (2003),
s.651-666.
Greenstein E.L., The Poem on Wisdom in Job 28 in Its Conceptual and Literary Context,
[w:] Job 28. Cognition in Context, red. E.J. van Wolde, Biblical Interpretations Series 64,
Leiden-Boston 2003, s.253-280 (The Poem on Wisdom).
Grenzer M., Die Armenthematik in Ijob 24, [w:] Das Buch Ijob: Gesamtdeutungen
Einzeltexte Zentrale Themen, red. Th. Seidl, S. Ernst, BS 31, Frankfurt/Main i in.
2007, s.229-278.
753
Bibliografia
Grimm M., Dies Leben ist der Tod. Vergnglichkeit in den Reden Ijobs. Entwurf einer
Textsemantik, ATSAT 62, St. Ottilien 1998.
Gro W., Bedrohliche Gottesnhe als Gebetsmotiv, [w:] Gottes Nhe im Alten Testament,
red. G. Eberhardt, K. Liess, SBS 202, Stuttgart 2004, s.65-83.
Gro W., Parallelismus Satzgrenzen Satzteilfolgen in alttestamentlicher Poesie. Jes
5,24 Am 5,11 Ijob 29,7.8, [w:] Parallelismus membrorum, red. A. Wagner, OBO 224,
Fribourg-Gttingen 2007, s.29-39.
Gruber M.I., The Book of Job as Anthropodicy, BN 136 (2007), s.59-71.
Guillaume A., Studies in the Book of Job. With a New Translation, Supplement II to the
Annual of Leeds University Oriental Society, red. J. MacDonald, Leiden 1968.
Ha Kyung-Taek, Frage und Antwort. Studien zu Hiob 3 im Kontext des Hiob-Buches,
HBS 46, Freiburg-Basel-Wien-Barcelona-Rom-New York 2005 (Frage und Antwort).
Habel N.C., Appeal to Ancient Tradition as a Literary Form, ZAW 88 (1976), s.253-272.
Habel N.C., Das Urteil Gottes/ber Gott am Schluss des Buches Ijob, Con(D) 40 (2004),
s.391-402 (Das Urteil Gottes).
Habel N.C., Ijobs Umkehrung der Kosmologie eine feiernswerte Option?, Conc(D) 36/4
(2000), s.394-402 (Ijobs Umkehrung der Kosmologie).
Habel N.C., The Implications of God Discovering Wisdom in Earth, [w:] Job 28.
Cognition in Context, red. E.J. van Wolde, Biblical Interpretations Series 64, Leiden
Boston 2003, s.281-298.
Hamilton M., Elite Lives: Job 29-31 and Tradtional Authority, JSOT 32/1 (2007), s.69-89.
Harris S.L., Wisdom or Creation? A New Interpretation of Job xxviii 27, VT 33 (1983),
s.419-427.
Hartley J.E., From Lament to Oath: A Study of Progression in the Speeches of Job, [w:]
The Book of Job, red. W.A.M. Beuken, BETL 114, Leuven 1994, s.79-100.
Hecke P. van, Job xii 18a: text and interpretation, VT 54 (2004), s.269-273 (Job xii 18a).
Hecke P. van, Ich aber will zum Allmchtigen reden (Ijob 13,3). Die Aussagen Ijobs
und seiner Freunde ber Gott, Con(D) 40 (2004), s.383-391.
Hecke P. van, Searching for and Exploring Wisdom. A Cognitive-Semantic Approach to
the Hebrew Verb hiqar in Job 28 , [w:] Job 28. Cognition in Context, red. E.J. van Wolde,
Biblical Interpretations Series 64, Leiden-Boston 2003, s.139-162.
Hermisson H.-J., Ich wei, da mein Erlser lebt (Hiob 19,23-27), [w:] Gott und
Mensch im Dialog. Festschrift fr O. Kaiser zum 80. Geburtstag, red. M. Witte, BZAW
345/II, Berlin-New York 2004, s.667-688 (Erlser).
Hermisson H.-J., Notizen zu Hiob, [w:] tene, Studien zu Prophetie und Weisheit.
Gesammelte Aufstze, FAT 23, Tbingen 1998, s.286-299 (Notizen).
Hermisson H.-J., Von Gottes und Hiobs Nutzen. Zur Auslegung von Hi 22, [w:] tene,
Studien zu Prophetie und Weisheit. Gesammelte Aufstze, FAT 23, Tbingen 1998,
s.300-319 (Nutzen).
Hermisson H.-J., Zur Schpfungstheologie der Weisheit, [w:] tene, Studien zu Prophetie
und Weisheit. Gesammelte Aufstze, FAT 23, Tbingen 1998, s.269-285.
754
Bibliografia
Hoffman Y., A Blemished Perfection. The Book of Job in Context, JSOT.S 213, Sheffield
1996 (A Blemished Perfection).
Hoffman Y., The Book of Job as a Trial: A Perspective from a Comparison to Some
Relevant Ancient Near Eastern Texts, [w:] Das Buch Hiob und seine Interpretationen.
Beitrge zum Hiob-Symposium auf dem Monte Verita vom 14.-19. August 2005, red. T.
Krger, M. Oeming, K. Schmid, C. Uehlinger, AThANT 88, Zrich 2007, s.21-31.
Hoffman Y., The Relation between the Prologue and the Speech-Cycles in Job. A
Reconsideration, VT 31 (1981), s.160-170 (The Relation).
Hffken P., Des Menschen Zeit Hiobs Zeit. Zu einigen Texten aus dem Hiobbuch, [w:]
tene, Frchte dich nicht, den ich bin mit dir! (Jesaja 41,10). Gesammelte Aufstze zu
Grundtexten des Alten Testaments, Beitrge zum Verstehen der Bibel 14, Mnster 2005,
s.257-263.
Hffken P., Hiob in exegetischer Sicht, [w:] tene, Frchte dich nicht, den ich bin mit
dir! (Jesaja 41,10). Gesammelte Aufstze zu Grundtexten des Alten Testaments, Beitrge
zum Verstehen der Bibel 14, Mnster 2005, s.241-256.
Holman J., Does My Redeemer Live or Is My Redeemer the Living God? Some Reflections
on the Translation of Job 19,25, [w:] The Book of Job, red. W.A.M. Beuken, BETL 114,
Leuven 1994, s.377-381.
Hostetter E.C., The Antitheodicy of a Man in the Land of Uz, ET 116 (2004/5), s.336-337.
Houtman C., Zu Hiob 2,12, ZAW 90 (1978), s.269-272.
Hurvitz A., The Date of the Prosa-Tale of Job Linguistically Reconsidered, HThR 67
(1974), s.17-34.
Iwaski D., Starszy brat Hioba?, Scriptura Sacra 11 (2007), s.47-58.
Jakubiec Cz., Objawienie Boe w Ksidze Hioba, RBL 26/5-6 (1973), s.248-261.
Janowski B., Weisheit und Auferstehung, BiKi 61/1 (2006), s.31-39.
Jenni E., Zur Verwendung von (att jetzt im Alten Testament, [w:] tene, Studien zur
Sprachwelt des Alten Testaments, s.43-50.
Jericke D., Wste (midbr) im Hiobbuch, [w:] Das Buch Hiob und seine
Interpretationen. Beitrge zum Hiob-Symposium auf dem Monte Verita vom 14.-19.
August 2005, red. T. Krger, M. Oeming, K. Schmid, C. Uehlinger, AThANT 88, Zrich
2007, s.185-196.
Kaiser G., Mathys H.-P., Das Buch Hiob. Dichtung als Theologie, BThS 81, NeukirchenVluyn 2006 (G. Kaiser, Dichtung i H.-P Mathys, Dichtung).
Kaiser O., Leid und Gott. Ein Beitrag zur Theologie des Buches Hiob, [w:] tene, Der
Mensch unter dem Schicksal. Studien zur Geschichte, Theologie und
Gegenwartsbedeutung der Weisheit, BZAW 161, Berlin-New York 1985.
Kaiser O., Lohse E., Tod und Leben, Kohlhammer-Taschenbcher 1001: Biblische
Konfrontationen, Stuttgart-Berlin-Kln-Mainz 1977 (Tod).
Kamp A., Mit oder ohne Grund. Gottes- und Menschenbilder in Ijob 1-3, Con(D) 40
(2004), s.375-383.
Kee M.S., The Heavenly Council and its Type-scene, JSOT 31/3 (2006), s.259-273.
755
Bibliografia
Keel O., Jahwes Entgegnung an Ijob. Eine Deitung von Ijob 3-41 vor dem Hintergrund
der zeitgenssischen Bildkunst, FRLANT 121, Gttingen 1978 (Jahwes Entgegnung).
Kessler R., Die Welt aus Fugen. Natur und Gesellschaft im Hiobbuch, [w:] Gott und
Mensch im Dialog. Festschrift fr O. Kaiser zum 80. Geburtstag, red. M. Witte, BZAW
345/II, Berlin-New York 2004, s.639-654.
Kessler R., Ich wei, da mein Erlser lebet. Sozialgeschichtlicher Hintergrund und
theologische Bedeutung der Lser-Vorstellung in Hiob 19,25, ZThK 89 (1992), s.139-158
(Sozialgeschichtlicher Hintergrund).
Kellermann U., Erwgungen zum deuteronomischen Gemeindegesetz Dt 23,2-9, BN 2
(1977), s.33-47.
Klinger B., Im und durch das Leiden lernen, BBB 155, Hamburg 2007.
Klopfenstein M.A., ~N"xi (hiinnm) im Hiobbuch, [w:] tene, Leben aus dem Wort. Beitrge
zum Alten Testament, red. W. Dietrich, Frankfurt/M.-Berlin-Bern-New York-Paris-Wien
1996, s.117-121.
Kluczyski A.P., Koncepcja wadzy w Izraelu powygnaniowym wedug Ksig Aggeusza i
Protozachariasza, Warszawa 2002, s.75-82 (niepublikowana praca doktorska dostpna w
bibliotece ChAT) (Koncepcja wadzy).
Knauf E.A., Hiobs Heimat, WO 19 (1998), s.65-83.
Knauf E.A., Ijobs multikulturelle Heimat, BiKi 59 (2004), s.64-67.
Knauf E.A., Supplementa Ismaelitica, BN 22 (1983), s.25-33.
Koch K., Gibt es ein Vergeltungsdogma im Alten Testament?, ZThK 52 (1955), s.1-42.
Khlmoos M., Das Auge Gottes. Textstrategie im Hiobbuch, FAT 25, Tbingen 1999
(Auge).
Kopf L., Arabische Etymologien und Parallelen zum Bibelwrterbuch, VT 9 (1959),
s.247-287.
Kottsieper I., Thema verfehlt!. Zur Kritik Gottes an den drei Freunden in Hiob 42,7-9,
[w:] Gott und Mensch im Dialog. Festschrift fr O. Kaiser zum 80. Geburtstag, red. M.
Witte, BZAW 345/II, Berlin-New York 2004, s.775-785.
Kramer S.N., Historia zaczyna si w Sumerze (tyt. oryg. From the Tablets of Sumer),
Warszawa 1961.
Krger Th., Did Job Repent?, [w:] Das Buch Hiob und seine Interpretationen. Beitrge
zum Hiob-Symposium auf dem Monte Verita vom 14.-19. August 2005, red. T. Krger, M.
Oeming, K. Schmid, C. Uehlinger, AThANT 88, Zrich 2007, s.217-229.
Kubina V., Die Gottesreden im Buche Hiob. Ein Beitrag zur Diskussion um die Einheit
von Hiob 38,1-42,6, FThSt 115, Freiburg-Basel-Wien 1979 (Die Gottesreden).
Kuhl C., Neuere Literarkritik des Buches Hiob, ThR.NF 21 (1953), s.163-205.257-317
(Literarkritik).
Kuhl C., Vom Hiobbuche und seinen Problemen, ThR.NF 22 (1954), s.261-316.
Kunz A., Der Mensch auf der Waage. Die Vorstellung vom Gerichtshandeln Gottes im
gyptischen Totenbuch (Tb 125) und bei Hiob (Ijob 31), BZ 54 (2001), s.235-250 (Der
Mensch auf der Waage).
756
Bibliografia
Kunz-Lbcke A., Hiob prozessiert mit Gott und obsiegt vorerst (Hiob 31), [w:] Das
Buch Hiob und seine Interpretationen. Beitrge zum Hiob-Symposium auf dem Monte
Verita vom 14.-19. August 2005, red. T. Krger, M. Oeming, K. Schmid, C. Uehlinger,
AThANT 88, Zrich 2007, s.263-291.
Kutsch E., Hiob: leidender Gerechter leidender Mensch, [w:] tene, Kleinen Schriften
zum Alten Testament, BZAW 186 (1986), s.290-307 (Leidender Gerechter).
Kutsch E., Hiob und seine Freunde. Zu Problemen der Rahmenerzhlung des Hiobbuches,
[w:] Zur Aktualitt des Alten Testaments. Festschrift fr G. Sauer zum 65. Geburtstag,
red. S. Kreuzer, K. Lthi, Frankfurt/M.-Bern-New York-Paris 1992, s.73-83 (Hiob und
seine Freunde).
Kutsch E., Text und Textgeschichte in Hiob XIX: Zu Problemen in V.14-15, 20, 23-24, VT
32 (1982), 464-484 (Text und Textgeschichte in Hiob XIX).
Kutsch E., Trauerbruche und Selbstminderungsriten im Alten Testament, ThSt(B)
78 (1965) = tene, Kleinen Schriften zum Alten Testament, BZAW 186 (1986), s.78-95
(Trauerbruche).
Kutsch E., Unschuldsbekenntnis und Gottesbegegnung. Der Zusammenhang zwischen
Hiob 31 und 38ff, [w:] tene, Kleinen Schriften zum Alten Testament, BZAW 186 (1986),
s.308-335 (Unschuldsbekenntnis).
Kutsch E., Von Grund und Sinn des Leidens nach dem Alten Testament, [w:] tene,
Kleinen Schriften zum Alten Testament, BZAW 186 (1986), s.336-347.
Kuyper L.J., The repentance of Job, VT 9 (1959), s.91-94.
LaCoque A., The Deconstruction of Jobs Fundamentalism, JBL 126 (2007), s.83-97.
Lang B., Literaturumschau. Neue Literatur zum Buch Ijob, ThQ 160 (1980), s.140-142.
Laurin R., The Theological Structure of Job, ZAW 84 (1972), s.86-89.
Leeuwen R.C. van, A Technical Metallurgical Usage of acy, ZAW 98 (1986), 112-113.
Lemaski J., Szatan i inni. Kilka uwag o demonologii ST, [w:] ywe jest Sowo Boe i
skuteczne. Ksiga Pamitkowa dla Ks. Prof. B. Wodeckiego SVD w 50. rocznic wice
kapaskich, red. W. Chrostowki, Warszawa 2001, s.165-190.
Leuenberger M., Deine Gnade ist besser als Leben (Ps 63,4). Ausformungen der
Grundkostellation von Leben und Tod im alten Israel, Biblica Vol.86 Fasc.3 (2005),
s.343-368.
Leuenberger M., Die personifizierte Weisheit vorweltlichen Ursprung von Hi 28 bis Joh 1.
Ein Traditionsgeschichtlicher Strang zwischen den Testamenten, ZAW 120 (2008),
s.366-386 (Die personifizierte Weisheit).
Lo A., Device of Progression in the Prologue of Job, BN 130 (2006), s.31-43.
Lorentz O., BR in Job 16,4, CBQ 23 (1961), s.293-294.
Lorentz O., Kolometrie ugaritischer und hebrischer Poesie: Grundlagen,
informationstheoretische und literaturwissenschaftliche Aspekte, ZAW 98 (1986),
s.249-266.
Lugt P. van der, Rhetorical Criticism and the Poetry of the Book of Job, OTS XXXII,
Leiden-New York-Kln 1995 (Rhetorical Criticism).
757
Bibliografia
Lugt P. van der, Speech-cycles in the book of Job: a response to James E. Patrick, VT 56
(2006), s.554-557.
yczkowska K., Babiloska literatura sapiencjalna, Euhemer 101/3 (1976), s.27-35.
yczkowska K., Dialog o ludzkim nieszczciu, Euhemer 39/2 (1964), s.46-54.
Maag V., Hiob. Wandlung und Verarbeitung des Problems in Novelle, Dialogdichtung
und Sptfassungen, FRLANT 128, Gttingen 1982 (Hiob).
Magdalene F.R., Jobs Wife as Hero: A Feminist-Forensic Reading of the Book of Job,
Biblical Interpretation 14 (2006), 209-258 (Jobs Wife as Hero).
Magdalene F.R., Who is Jobs Redeemer? Job 19,25 in Light of Neo-Babylonian Law,
Zeitschrift fr Altorientalische und Biblische Rechtsgeschichte 10 (2004), s.292-316 (Job
19,25 in Light of Neo-Babylonian Law).
Maier Ch., Schroer S., Das Buch Ijob, [w:] Kompendium. Feministische Bibelauslegung,
red. L. Schottroff, M.-T. Wacker, Gtersloh 1998, s.192-207 (Das Buch Ijob).
Mangan C., The Interpretation of Job in the Targums, [w:] The Book of Job, red. W.A.M.
Beuken, BETL 114, Leuven 1994, s.267-280.
Marbck J., Lohn Verdienst - umsonst? Stationen eines Gesprches im Alten Testament,
[w:] tene, Weisheit und Frmmigkeit. Studien zur alttestamentlichen Literatur der
Sptzeit, BS 29, Frankfurt/M. i in. 2006, s.227-236 (Lohn Verdienst - umsonst?).
Mathis G., Sieh doch den Behemot! Die zweite Gottesrede Ijob 40,4-41,26, BN 111
(2002), s.74-85.
McKane W., The Theology of the Book of Job and Chapter 28 in Particular, [w:] Gott und
Mensch im Dialog. Festschrift fr O. Kaiser zum 80. Geburtstag, red. M. Witte, BZAW
345/II, Berlin-New York 2004, s.711-722.
Mende Th., Durch Leiden zur Vollendung. Die Elihureden im Buch Ijob (Ijob 32,37),
TThSt 49, Trier 1990 (Durch Leiden).
Michel A., Das Gewalthandeln Gottes nach den Ijobreden, [w:] Das Buch Ijob:
Gesamtdeutungen Einzeltexte Zentrale Themen, red. Th. Seidl, S. Ernst, BS 31,
Frankfurt/M. i in. 2007, s.201-227.
Michel W.L., Confidence and Despair: Job 19,25-27 in the Light of Northwest Semitic
Studies, [w:] The Book of Job, red. W.A.M. Beuken, BETL 114, Leuven 1994, s.157-182
(Confidence).
Mller H., Sinn und Aufbau des Buches Hiob, Berlin 1955.
Moore R.D., The Integrity of Job, CBQ 45 (1983), s.17-31.
Mosis R., Die Mauern Jerusalems. Beobachtungen zu Ps 51,20f, [w:] Alttestamentlicher
Glaube und biblische Theologie. Festschrift fr H.D. Preu zum 65. Geburtstag, red. J.
Hausmann, H.-J. Zobel, Stuttgart-Berlin-Kln 1992, s.201-215.
Mller H.-P., Altes und Neues zum Buch Hiob, EvTh 37 (1977), s.284-304.
Mller H.-P., Das Hiobproblem. Seine Stellung und Entstehung im Alten Orient und im
Alten Testament, EdF 84, Darmastadt 31995 (Hiobproblem).
758
Bibliografia
759
Bibliografia
Muraoka T., Word of Cognition in Job 28: Hebrew and Greek, [w:] Job 28. Cognition in
Context, red. E.J. van Wolde, Biblical Interpretations Series 64, Leiden-Boston 2003,
s.93-102.
Murphy R.E., Odpowiedzi na 101 pyta o Psalmy i inne Pisma (tyt. oryg. Responses to
101 Questions on the Psalms and Other Writings), Krakw 2004 (Odpowiedzi).
Murphy R.E., The Book of Job. A Short Reading, New York 1999.
Murphy R.E., Wisdom Literature: Job, Proverbs, Ruth, Canticles, Ecclesiastes, and
Esther, FOTL 13, Grand Rapids 1988, s.13-45 (Wisdom Literature).
Nawrot J., Prawo postpowania Hioba. Analiza wybranych tekstw ksigi, [w:]
Przybliyo si Krlestwo Boe. Ksiga Pamitkowa dla Ks. Prof. R. Bartnickiego w 65.
rocznic urodzin, red. W. Chrostowski, Warszawa 2008, s.389-403.
Neville R.W., A reassessment of the radical nature of Jobs ethic in Job XXXI 13-15, VT
53 (2003), s.181-200 (Jobs ethic).
Ngwa K.N., The Hermeneutics of the Happy Ending in Job 42,7-17, BZAW 354,
Berlin-New York 2005 (Happy Ending).
Noegel S.B., Job iii 5 in the Light of Mesopotamian Demons of Time, VT 57 (2007),
s.556-652.
Noegel S.B., Janus Parallelism in the Book of Job, JSOT.S 223, Sheffield 1996 (Janus
Parallelism).
Notter M., Zum Traumverstndniss im Buch Ijob: Ijob 4,12-17; 7,13-15; 20,8; 33,14-18,
BNB 15, Mnchen 2004.
Oeming M., Hiob 31 und der Dekalog, [w:] The Book of Job, red. W.A.M. Beuken, BETL
114, Leuven 1994, s.362-267.
Oeming M., Ihr habt nicht recht von mir geredet wie mein Knecht Hiob. Gottes
Schlusswort als Schlssel zur Interpretation des Hiobbuchs und als kritische Anfrage an
die moderne Theologie, EvTh 60 (2000), s.103-116 (Gottes Schlusswort).
Oeming M., Dreschsel W., Das Buch ein Lehrstck der Seelsorge? Das Hiobbuch in
exegetischer und poimenischer Perspecktive, [w:] Das Buch Hiob und seine
Interpretationen. Beitrge zum Hiob-Symposium auf dem Monte Verita vom 14.-19.
August 2005, red. T. Krger, M. Oeming, K. Schmid, C. Uehlinger, AThANT 88, Zrich
2007, s.421-440 (Lehrstck der Seelsorge).
Oeming M., Schmid K., Hiobs Weg. Stationen von Menschen im Leid, BThS 45,
Neukirchen-Vluyn 2001 (M. Oeming, Hiobs Weg i K. Schmid, Hiobs Weg).
Oesch J.M., Ijob ein Buch der Reichen?, ZKTh 121 (1999), s.281-290.
Oorschot J. van, Die Entstehung des Hiobbuches, [w:] Das Buch Hiob und seine
Interpretationen. Beitrge zum Hiob-Symposium auf dem Monte Verita vom 14.-19.
August 2005, red. T. Krger, M. Oeming, K. Schmid, C. Uehlinger, AThANT 88, Zrich
2007, s.165-184 (Die Entstehung).
Oorschot J. van, Gott als Grenze. Eine literar- und redaktionsgeschichtliche Studie zu den
Gottesreden des Hiobbuches, BZAW 170, Berlin-New York 1987 (Grenze).
Oorschot J. van, Gottes Gerechtigkeit und Hiobs Leid, ThBeitr 30 (1999), s.202-213.
760
Bibliografia
Oorschot J. van, Hiob 28: Die verborgene Weisheit und die Frucht Gottes als
berwindung einer generalisierten hmkx, [w:] The Book of Job, red. W.A.M.
Beuken, BETL 114, Leuven 1994, s.183-202 (Hiob 28).
Oorschot J. van, Menschenbild, Gottesbild und Menschenwrde ein Beitrag des
Hiobbuches, [w:] Menschenbild und Menschenwrde, red. E. Herms, Verffentlichungen
der Wissenschaftlichen Gesellschaft fr Theologie 17, Gtersloh 2001, s.320-343
(Menschenbild).
Oorschot J. van, Tendenzen der Hiobforschung, ThR 60 (1995), s.351-388 (Tendenzen).
Parker S.B., Divine intercession in Judah?, VT 56 (2006), s.76-91.
Patrick D., Jobs Address of God, ZAW 91 (1979), s.268-282.
Patrick D., The Translation of Job 42,6, VT 26 (1976), s.369-371.
Patrick J.E., The fourfold structure of Job: variations on a theme, VT 55 (2005),
s.185-206.
Perdue L.G., Creation in the Dialogues between Job and his Opponents, [w:] Das Buch
Hiob und seine Interpretationen. Beitrge zum Hiob-Symposium auf dem Monte Verita
vom 14.-19. August 2005, red. T. Krger, M. Oeming, K. Schmid, C. Uehlinger, AThANT
88, Zrich 2007, s.197- 216.
Perdue L.G., Metaphorical Theology in the Book of Job: Theological Anthropology in the
First Cycle of Jobs Speeches (Job 3; 6-7; 9-10), [w:] The Book of Job, red. W.A.M.
Beuken, BETL 114, Leuven 1994, s.129-156.
Perdue L.G., Wisdom in Revolt. Metaphorical Theology in the Book of Job, JSOT.S 112,
Sheffield 1991.
Pezzoli-Olgiati D., Leben und Tod, Unterwelt und Welt. Strategien der
Kontingenzbewltigung in Hiob 3, [w:] Das Buch Hiob und seine Interpretationen.
Beitrge zum Hiob-Symposium auf dem Monte Verita vom 14.-19. August 2005, red. T.
Krger, M. Oeming, K. Schmid, C. Uehlinger, AThANT 88, Zrich 2007, s.441-454.
Pfeiffer H., Ein reines Herz schaffe mir, Gott! Zum Verstndnis des Menschen nach
Psalm 51, ZThK 102 (2005), s.293-311 (Psalm 51).
Popielewski W., Zawierzy ycie Bogu - wiara Hioba i Koheleta, Verbum Vitae 5 (2004),
s. 53-72.
Pre R., Das Ordal im alten Israel. I, ZAW (1933), s.122-140 (wydania bez numerw
zeszytw).
Preu H.D., Theologie des Alten Testaments, t.1-2, Stuttgart-Berlin-Kln 1991-1992
(Theologie 1 i 2).
Rad G. von, Die Diskussion ber die Leiden Hiobs, [w:] tene, Gottes Wirken in Israel.
Vortrge zum Alten Testament, red. O.H. Steck, Neukirchen-Vluyn 1974, s.85-90.
Rad G. von, Die Erzhlung von den Leiden Hiobs, [w:] tene, Gottes Wirken in Israel.
Vortrge zum Alten Testament, red. O.H. Steck, Neukirchen-Vluyn 1974, s.79-84.
Rad G. von, Hiob 38 und die altgyptische Weisheit, [w:] tene, Gesammalte Studien zum
Alten Testament, TB 8, Mnchen 1971, s.262-271.
761
Bibliografia
Rad G. von, Teologia Starego Testamentu (tyt. oryg. Theologie des Alten Testaments),
Warszawa 1986 (Teologia).
Rad G. von, Weisheit in Israel, Neukirchen-Vluyn 21982.
Rechenmacher H., taw1 und sipr in Ijob 31,35-37, [w:] Das Buch Ijob: Gesamtdeutungen
Einzeltexte Zentrale Themen, red. Th. Seidl, S. Ernst, BS 31, Frankfurt/M. i in. 2007,
s.150-180.
Reddy M.P., The Book of Job A Reconstruction, ZAW 90 (1978), s.59-94.
Reiterer F.V., Das Verhltnis Ijobs und Ben Sira, [w:] The Book of Job, red. W.A.M.
Beuken, BETL 114, Leuven 1994, s.405-429.
Reventlow H.G., Skepsis und Klage, [w:] Verbindungslinien. Festschrift fr W.H. Schmidt
zum 65. Geburtstag, red. A. Graupner, H. Delkurt und A.B. Ernst, Neukirchen-Vluyn
2000, s.281-294 (Skepsis).
Reventlow H.G., Tradition und Redaktion in Hiob 27 im Rahmen der Hiobreden des
Abschnittes 24-27, ZAW 94 (1982), s.279-293 (Tradition und Redaktion).
Richter H., Studien zu Hiob. Der Aufbau des Hiobbuches, dargestellt an den Gattungen
des Rechtslebens, ThA XI, Berlin 1959 (Rechtsleben).
Ricoeur P., Jzyk, tekst, interpretacja, Warszawa 1989.
Riede P., Ich bin ein Bruder der Schakale (Hi 30,29). Tiere als Exponenten der
gegenmenschlichen Welt in der Bildsprache der Hiobdialoge, [w:] tene, Im Spiegel der
Tiere. Studien zum Verhltnis von Mensch und Tier im alten Israel, OBO 187, Freiburg
(Schweiz)-Gttingen 2002, s.120-132.
Riede P., Spinnennetz oder Mottengespinst? Zur Auslegung von Hi 28,7, [w:] tene, Im
Spiegel der Tiere. Studien zum Verhltnis von Mensch und Tier im alten Israel, OBO 187,
Freiburg (Schweiz)-Gttingen 2002, s.107-119 (Spinnennetz).
Ritter-Mller P., Kennst du die Welt? Gottes Antwort an Ijob. Eine
sprachwissenschaftliche und exegetische Studie zur ersten Gottesrede Ijob 38 und 39,
Altes Testament und Moderne 5, Mnster 2000 (Kennst du die Welt?).
Rowley H.H., The Book of Job and its Meaning, [w:] tene, From Moses to Qumran.
Studies in the Old Testament, New York 21971, s.141-183.
Sauer G., Der Mensch vor der Aporie des Todes: Gilgamesch Hiob, [w:] Gott und
Mensch im Dialog. Festschrift fr O. Kaiser zum 80. Geburtstag, red. M. Witte, BZAW
345/II, Berlin-New York 2004, s.655-665.
Schellenberg A., Hiob und Ipuwer. Zum Vergleich des alttestamentlichen Hiobbuches mit
gyptischen Texten im Allgemein und den Admonitions im Besonderen, [w:] Das Buch
Hiob und seine Interpretationen. Beitrge zum Hiob-Symposium auf dem Monte Verita
vom 14.-19. August 2005, red. T. Krger, M. Oeming, K. Schmid, C. Uehlinger, AThANT
88, Zrich 2007, s.55-79.
Scherer A., Lstiger Trost. Ein Gang durch die Eliphas-Reden im Hobbuch, BThS 98,
Neikirchen-Vluyn 2008 (Lstiger Trost).
762
Bibliografia
Schmid H.H., Wesen und Geschichte der Weisheit. Eine Untersuchung zur
altorientalischen und israelitischen Weisheitsliteratur, BZAW 101, Berlin 1966 (Wesen
und Geschichte).
Schmid K., Innerbiblische Schriftdiskussion im Hiobbuch, [w:] Das Buch Hiob und seine
Interpretationen. Beitrge zum Hiob-Symposium auf dem Monte Verita vom 14.-19.
August 2005, red. T. Krger, M. Oeming, K. Schmid, C. Uehlinger, AThANT 88, Zrich
2007, s.240-261.
Schmid K., The Authors of the Book of Job and Their Historical and Social Setting, [w:]
Scribes, Sages and Seers. The Sage in the Mediterranean World, red. L.G. Perdue,
FRLANT 219, Gttingen 2008, s.145-153 (The Authors of the Book of Job).
Schmidt L., De Deo. Studien zur Literarkritik und Theologie des Buches Jona, des
Gesprchs zwischen Abraham und Jahwe in Gen 18,22ff und von Hi 1, BZAW 143,
Berlin-New York 1976, s.165-188 (De Deo).
Schmidt W.H., Individuelle Eschatologie im Gebet. Psalm 51, [w:] tene, Vielfalt und
Einheit alttestamentlichen Glaubens. Psalmen und Weisheit, theologische Anthropologie
und Jeremia, Theologie des Alten Testaments, red. A. Graupner, H. Delkurt und A.B.
Ernst, t.2, Neukirchen-Vluyn 1995, s.47-62.
Schoors A., I am God Your Saviour. A Form-Critical Study of the Main Genres in Is.
XL-LV, VT.S 24, Leiden 1973 (Form-Critical Study).
Schpflin K., lvm ein eigentmlicher Begriff der hebrischen Literatur, BZ 46 (2002),
1-25 (lvm).
Schottroff W., Der altisraelitische Fluchspruch, WMANT 30, Neukirchen-Vluyn 1969.
Schroer S., Das Buch Ijob feministisch lesen?, BiKi 59 (2004), s.73-77.
Schwienhorst-Schnberger L., Ijob: Vier Modelle der Interpretation, [w:] Das Buch Ijob:
Gesamtdeutungen Einzeltexte Zentrale Themen, red. Th. Seidl, S. Ernst, BS 31,
Frankfurt/M. i in. 2007, s.21-37.
Schwienhorst-Schnberger L., Stein G., Zur Entstehung, Gestalt und Bedeutung der IjobErzhlung (Ijob 1f.42), BZ.NF 33 (1989), s.1-24 (Zur Entstehung).
Sedlmeier F., Ijob und die Auseinandersetzungsliteratur im alten Mesopotamien, [w:] Das
Buch Ijob: Gesamtdeutungen Einzeltexte Zentrale Themen, red. Th. Seidl, S. Ernst,
BS 31, Frankfurt/M. i in. 2007, s.85-136.
Seitz Ch.R., Job. Full-Structure, Movement, and Interpretation, Interp. 43 (1989), s.5-17.
Seow Ch.-L., Jobs g)l, again, [w:] Gott und Mensch im Dialog. Festschrift fr O.
Kaiser zum 80. Geburtstag, red. M. Witte, BZAW 345/II, Berlin-New York 2004,
s.689-709 (Jobs g)l).
Seow Ch.-L., Jobs Wife, with Due Respect, [w:] Das Buch Hiob und seine
Interpretationen. Beitrge zum Hiob-Symposium auf dem Monte Verita vom 14.-19.
August 2005, red. T. Krger, M. Oeming, K. Schmid, C. Uehlinger, AThANT 88, Zrich
2007, s.351-373.
763
Bibliografia
Slawik J., Ksiga Syracha 1,1-10 a pytanie o granice kanonu Starego Testamentu, [w:]
Chrystus i Jego Koci, red. M.J. Uglorz, Bielsko-Biaa 2000, s.309-316 (Ksiga
Syracha).
Slawik J., Literacki charakter tekstw warstwy podstawowej w Ksidze Deutero-Izajasza
(Iz. 40-55), RTCAT 39 (1997), s.105-111 (Literacki charakter).
Spieckermann H., Die Satanisierung Gottes. Zur inneren Konkordanz von Novelle, Dialog
und Gottesreden im Hiobbuch, [w:] Wer ist wie du, Herr, unter den Gttern? Studien
zur Theologie und Religionsgeschichte Israels. Festschrift fr O. Kaiser zum 70.
Geburtstag, red. I. Kottsieper, J. van Oorschot, D. Rmheld, H.M. Wahl, Gttingen 1994,
s.431-444 (Die Satanisierung Gottes).
Stec D.M., The Targum Rendering of WYG)H in Job X 16, VT 34 (1984), s.367-369.
Stec D.M., The use of hn in conditional sentences, VT 37 (1987), s.478-486 (The use of
hn).
Stokholm N., Willesen S.R., Geza), SJOT 18 (2004), s.147-156.
Strzakowska B., Mowy Elihu (Hi 32-37) oraz ich reinterpretacja w Biblii Greckiej,
Rozprawy i Studia Biblijne 35, Warszawa 2009.
Strau H., Bemerkungen zu Gebrauch und Bedeutung von la in der Hiobdichtung und
Gesamtkomposition, [w:] Altes Testament - Forschung und Wirkung. Festschrift fr H.G.
Reventlow, red. P. Mommer, W. Thiel, Frankfurt/M.-Berlin-Bern-New York-Paris-Wien
1994, s.95-102.
Strau H., Die Freunde Hiobs ein Kreis frommer Weiser im Hintergrund des
Hiobbuches, BN 95 (1998), s.71-78 (Die Freunde Hiobs).
Strau H., !jv(h) in den Traditionen des hebrischen Kanons, ZAW 111 (1999),
s.256-258.
Strau H., Juridisches im Buch Hiob, [w:] Recht und Ethos im Alten Testament - Gestalt
und Wirkung. Festschrift fr H. Seebass zum 65. Geburtstag, red. S. Beyerle, G. Mayer,
H. Strau, Neunkirchen-Vluyn 1999, s.83-90.
Strau H., Motiv und Strukturen von Umkehrungssprchen in gypten und im Alten
Testament (Buch Hiob), ZAW 115 (2003), s.25-37 (Motiv und Strukturen von
Umkehrungssprchen).
Strau H., Theologische, form- und traditionsgeschichtliche Bemerkungen zur
Literargeschichtliche des (vorderen) Hiobrahmen. Hiob 1-2, ZAW 113 (2001), s.553-565
(Hiobrahmen).
Strau H., Tod (Todeswunsch; Jenseits?) im Buch Hiob, [w:] Gottes Recht als
Lebensraum. Festschrift fr H.J. Boecker, red. P. Mommer, W.H. Schmidt, H. Strau,
Neukirchen-Vluyn 1993, s.239-249.
Strau H., Zu Gen 22 und den erzhlenden Rahmen des Hiobbuches (Hiob 1,1-2,10 und
42,7-17), [w:] Verbindungslinien. Festschrift fr W. H. Schmidt zum 65. Geburtstag, red.
A. Graupner, H. Delkurt und A.B. Ernst, Neukirchen-Vluyn 2000, s.377-383 (Gen 22).
764
Bibliografia
Syring W.-D., Hiob und sein Anwalt. Die Prosatexte des Hiobbuches und ihre Rolle in
seiner Redaktions- und Rezeptionsgeschichte, BZAW 336, Berlin-New York 2004
(Anwalt).
Talstra E., Dialogue in Job 21: Virtual Quotations or Text Grammatical Markers?, [w:]
The Book of Job, red. W.A.M. Beuken, BETL 114, Leuven 1994, s.329-348.
Tausky R., Hiob. Ein Mann im Lande Utz und seine Wege durch die Welt, Wrzburg
2004.
Treves M., The Book of Job, ZAW 107 (1995), s.261-272.
Tronina A., Aramejski Achikar i hebrajski Hiob, [w:] Pan moj moc i pieni (Ps 118,
14). Prace dedykowane ksidzu profesorowi Tadeuszowi Brzegowemu w 65. rocznic
urodzin, red. S. Haas, P. Wodyga, Krakw 2006, s.231-238.
Tronina A., Miejsce Ksigi Hioba w kanonie biblijnym, Roczniki Teologiczne KUL 54/1
(2007), s. 39-48.
Tronina A., Struktura literacka Ksigi Hioba, Roczniki Teologiczne KUL 55/1 (2008),
s.5-16.
Tronina A., Tekst Ksigi Hioba w wietle rkopisw z Qumran, [w:] Qumran. Pomidzy
Starym a Nowym Testamentem, red. H. Drawnek, A. Piwowar, Lublin 2009, s.51-59.
Uehlinger Ch., Das Hiob-Buch im Kontext der altorientalischen Literatur- und
Religionsgeschichte, [w:] Das Buch Hiob und seine Interpretationen. Beitrge zum HiobSymposium auf dem Monte Verita vom 14.-19. August 2005, red. T. Krger, M. Oeming,
K. Schmid, C. Uehlinger, AThANT 88, Zrich 2007, s.97-163 (Hiob im altorientalischen
Kontext).
Veijola T., Abraham und Hiob. Das literarische und terminologische Verhltnis von Gen
22 und Hiob-Novelle, [w:] Vergegenwrtigung des Alten Testaments. Beitrge zur
biblischen Hermeneutik. Festschrift fr R. Smend zum 70. Geburtstag, red. Ch.
Bultmann, W. Dietrich, Ch. Levin, Gttingen 2002, s.127-144 (Abraham und Hiob).
Vermeylen J., Job, ses amis et son dieu : a lgende de Job et ses relectures postexiliques,
StB 2, Leiden 1986 (Job).
Vette J., Hiobs Fluch als thematische Klammer, [w:] Das Buch Hiob und seine
Interpretationen. Beitrge zum Hiob-Symposium auf dem Monte Verita vom 14.-19.
August 2005, red. T. Krger, M. Oeming, K. Schmid, C. Uehlinger, AThANT 88, Zrich
2007, s.231-239.
Vogels W., Jobs Empty Pious Slogans (Job 1,20-22; 2,8-10), [w:] The Book of Job, red.
W.A.M. Beuken, BETL 114, Leuven 1994, s.369-376.
Wahl H.-M., Der gerechte Schpfer. Eine redaktions- und theologiegeschichtliche
Untersuchung der Elihureden Hiob 32-37, BZAW 207, Berlin-New York 1993
(Schpfer).
Wagner S., Leiderfahrung und Leidbewltigung im biblischen Ijobbuch, [w:] Gottes Ehre
erzhlen. Festschrift fr H. Seidel zum 65. Geburtstag, red. M. Albani, T. Arndt, Leipzig
1994, s.185-210.
765
Bibliografia
Bibliografia
Witte M., Philologische Notizen zu Hiob 21-27, BZAW 234, Berlin-New York 1995
(Notizen).
Wojciechowski M., Grecki epilog Ksigi Hioba i Arysteasz Egzegeta, [w:] ywe jest
sowo Boe i skuteczne. Ksiga Pamitkowa dla Ks. Prof. B. Wodeckiego SVD w 50.
rocznic wice kapaskich, red. W. Chrostowski, Warszawa 2001, s.323-327.
Wolde E.J. van, Job 42,1-6: The Reversal of Job, [w:] The Book of Job, red. W.A.M.
Beuken, BETL 114, Leuven 1994, s.223-250.
Wolde E.J. van, Wisdom, Who Can Find It? A Non-Cognitive and Cognitive Study of Job
28,1-11, [w:] Job 28. Cognition in Context, red. E.J. van Wolde, Biblical Interpretations
Series 64, Leiden-Boston 2003, s.1-35 (Wisdom).
Wolfers D., Job 26: An Orphan Chapter, [w:] The Book of Job, red. W.A.M.
Beuken, BETL 114, Leuven 1994, s.387-391.
Wolfers D., The Speech-Cycles in the Book of Job, VT 43 (1993), s.385-402.
Woniak J., Znaczenie teologiczne wyraenia Obroca mj yje w Hi 19,25, RBL 37
(1984), s.46-56.
Zerafa P.P., The Wisdom of God in the Book of Job, Studia Universitatis s. Thomae in
Urbe 8, Roma 1978.
Zimmermann R., Homo Sapiens Ignorans. Hiob 28 als Bestandteil der ursprnglichen
Hiobdichtung, BN 74 (1994), s.80-100 (Homo Sapiens Ignorans).
ychiewicz T., Stare Przymierze. Kohelet, Hiob, Syracydes, Krakw 1979, s.139-233.
767
Indeksy
768
Indeksy
Rdz 26, 24 24
Rdz 27,1 278
Rdz 27,22 201
Rdz 27,41 257, 509
Rdz 28,14 25
Rdz 28,20 485
Rdz 29,1 19
Rdz 29,2 383
Rdz 29,3 505
Rdz 29,7 19
Rdz 29,13 456
Rdz 29,15 25
Rdz 29,17 53
Rdz 29,22 20
Rdz 29,26 130
Rdz 29,31 63, 66, 399
Rdz 29,31nn 63
Rdz 29,32nn 60, 63
Rdz 30,1 60
Rdz 30,3 67, 68
Rdz 30,23 295
Rdz 30,30.43 25
Rdz 30,43 19, 25
Rdz 31,5-9 485
Rdz 31,7 206, 293, 485
Rdz 31,8-9 485
Rdz 31,7.41 293
Rdz 31,15 304
Rdz 31,27 340
Rdz 31,29 468
Rdz 31,30 236
Rdz 31,37 154
Rdz 31,34 201
Rdz 31,35 521
Rdz 31,37 269
Rdz 31,40 104
Rdz 31,41 293
Rdz 31,42 468
Rdz 31,50 266
Rdz 31,54 20
Rdz 32,11 556
Rdz 32,15-17 383
Rdz 32,21 148, 619
Rdz 33,19 50, 595
Rdz 34,5.13.27 227
Rdz 34,7 47
Rdz 34, 13 227
769
Indeksy
Wj 15,4 508
Wj 15,7 192, 220
Wj 15,13 193
Wj 15,25 356
Wj 17,14 458
Wj 18,4 378
Wj 19,9 411
Wj 19,10.14 20
Wj 19,16 199
Wj 20,5 346
Wj 20,7 104
Wj 20,10 527
Wj 20,12 54
Wj 20,13 392
Wj 20,14 393
Wj 20,15 393
Wj 20,16 324
Wj 20,21 199
Wj 20,23 535
Wj 21 147
Wj 21,2-11.20n.26n 527
Wj 21,8 95, 527
Wj 21,9-11.20n.26n 527
Wj 21,11 527, 551
Wj 21,20n 527
Wj 21,22 476
Wj 21,23-25 33
Wj 21,25 33, 142
Wj 21,26n 527
Wj 22,1 394
Wj 22,3 49, 91, 132
Wj 22,3.6.8 49
Wj 22,7-10 554, 555
Wj 22,8 49, 554
Wj 22,9-10 554
Wj 22,12 168
Wj 22,16 387, 517
Wj 22,16-17 517
Wj 22,25 384
Wj 22,26 528, 532
Wj 23,1 155
Wj 23,2 545
Wj 23,4 219, 425, 540
Wj 23,4-5 540
Wj 23,8 148, 619
Wj 23,26 54
Wj 23,27 260
770
Wj 24,5 20
Wj 24,10 446
Wj 24,12 547, 548
Wj 24,16 411
Wj 25,7 453
Wj 26,32.37 411
Wj 28,4 491
Wj 28,12 208
Wj 28,18 446
Wj 29,1nn 46
Wj 29,24 272
Wj 30,20 212
Wj 30,36 238
Wj 32,2 535
Wj 32,6 20
Wj 32,8 342
Wj 32,12 139, 234
Wj 32,13 20, 24
Wj 32,20 524
Wj 32,22 547
Wj 32,24 376
Wj 33,18-23 137
Wj 40,3 463
Kp 1 20
Kp 4 98
Kp 4,2.22.27 294
Kp 6,10 276
Kp 8,2 46
Kp 8,33 545
Kp 10,6 29
Kp 11,14 447
Kp 13,10-16 189
Kp 13,18-20.23 34
Kp 13,31.37 515
Kp 17,13 264
Kp 18 198
Kp 18,17 525
Kp 19 103
Kp 19,9n 387, 552, 553
Kp 19,11-14 158
Kp 19,13 492, 551
Kp 19,13-15 492
Kp 19,14 158, 492
Kp 19,15 102, 206, 492
Kp 19,17n 540
Kp 19,28 35
Kp 19,34 540
Kp 19,36 520
Kp 20 198
Kp 20,10 393
Kp 20,14 525
Kp 21,2n 303
Kp 21,5 35
Kp 21,17nn 521
Kp 23,22 387, 552
Kp 24,10-23 21
Kp 24,16 21, 36
Kp 24,19n 521
Kp 25,2-7 552
Kp 25,14nn 552
Kp 25,14-17 552
Kp 25,23 552
Kp 25,25-34 315
Kp 25,39-55 527
Kp 25,47-54 315
Kp 26,16 277, 522
Kp 26,26 293
Kp 26,32 278
Kp 26,36 220
Kp 27 552
Kp 27,10.33 453
Kp 27,16nn 552
Kp 27,33 453
Lb 2,2 353
Lb 5,1-31 548
Lb 5,12nn 358, 548
Lb 5,15.18 209, 548
Lb 5,16-17 548
Lb 5,18 209, 548
Lb 5,19-30 548
Lb 5,31 147, 548
Lb 10,31 492
Lb 11,1 28
Lb 11,8 24, 524
Lb 11,12 362, 378
Lb 11,32 200
Lb 12,12 70
Lb 14,9 391
Lb 14,14 562
Lb 14,22 293
Lb 15,22nn 294
Lb 15,30 294
Indeksy
Lb 15,39 521
Lb 16,5 255
Lb 16,14 386, 507, 664
Lb 16,15 384, 555
Lb 16, 35 28
Lb 17,10 369
Lb 17,23 466
Lb 18,12 389
Lb 19,9n 35
Lb 20,17 386, 664
Lb 21,1-8 53
Lb 21,4 53, 92
Lb 21,22 386, 664
Lb 22-24 64
Lb 22,6.12.23 64
Lb 22,24 298
Lb 22,32 521
Lb 23,1nn 46, 64
Lb 23,7 64, 420
Lb 23,7.18 420
Lb 23,18 420, 677
Lb 23,19 153
Lb 24,3.15.20 420
Lb 24,4.16 91, 112
Lb 24,9 64
Lb 24,10 435
Lb 24,15 420
Lb 24,20 420
Lb 25,4 139, 200, 234
Lb 27,11 303
Lb 28-29 46
Lb 32,16 298
Lb 35 98
Lb 35,12.19-27 315, 645
Lb 35,23 219, 315, 425, 645
Lb 35,24-27 315, 645
Lb 36 53
Pwt 1,17 206
Pwt 1,45 142
Pwt 2,7 25
Pwt 2,25 441
Pwt 3,11 473
Pwt 4,9 562
Pwt 4,11 199
Pwt 4,19 441
Pwt 4,29 372
771
Indeksy
772
Joz 8,29 57
Joz 9,4.13 224
Joz 13,12 28
Joz 15,41 39
Joz 20,4 545
Joz 22,18nn 391
Joz 24,29 54, 593
Joz 24,27 91, 607
Joz 24,32 50
Sdz 1,35 371
Sdz 2,2 299
Sdz 2,18 390
Sdz 4,1 464
Sdz 5,9 313
Sdz 5,11 331
Sdz 6,22n 212
Sdz 6,31 132
Sdz 6,34 491
Sdz 8,9.17 505
Sdz 8,26n 535
Sdz 8,28 166
Sdz 9,11 356
Sdz 9,23 95
Sdz 9,28.38 343
Sdz 9,45 505
Sdz 12,3 210
Sdz 12,21 507
Sdz 13,2 399
Sdz 13,20 30
Sdz 13,22 212
Sdz 14,8 256
Sdz 15,13 196
Sdz 15,19 448
Sdz 16,7-9 470
Sdz 16,9 230, 281, 470
Sdz 16,10nn 206
Sdz 16,21 524
Sdz 17,10 492
Sdz 18,7.27 259
Sdz 18,19 492
Sdz 18,27 259
Sdz 19 544
Sdz 19,15 544
Sdz 19,20 247
Sdz 20,16 116
Sdz 20,23.26 263
Sdz 21,4 20
Sdz 21,21 123
1 Sm 1,2nn 63
1 Sm 1,5 49, 66
1 Sm 1,10 73, 110
1 Sm 1,15 506
1 Sm 1,26 509
1 Sm 2,1 262
1 Sm 2,5 19
1 Sm 2,8 135
1 Sm 2,15 189
1 Sm 2,33 277
1 Sm 2,35 196
1 Sm 2,36 469
1 Sm 2,43 239
1 Sm 3,3 484
1 Sm 3,13 21
1 Sm 3,19 498
1 Sm 5 371
1 Sm 5,3n 30
1 Sm 5,6 255, 310, 371
1 Sm 5,6.11 371
1 Sm 6,3.5.9 310
1 Sm 8,3 421
1 Sm 9,15 197
1 Sm 9,23 272
1 Sm 10,24 24
1 Sm 11,2 507
1 Sm 12,3n 266, 384, 555
1 Sm 12,3-5 266, 384
1 Sm 12,26 265
1 Sm 12,29 47
1 Sm 13,20 257
1 Sm 14 213
1 Sm 14,19 14
1 Sm 16,7 159
1 Sm 17,43 499
1 Sm 18,6 341
1 Sm 19,5 210
1 Sm 20,41 30
1 Sm 21,3 521
1 Sm 21,14 88
1 Sm 22,2 73, 350
1 Sm 22,18 150
1 Sm 22,20 28
1 Sm 23,22 460
Indeksy
1 Sm 23,23 45
1 Sm 24,5 499
1 Sm 24,19 13
1 Sm 25,2 19
1 Sm 25,29 237
1 Sm 25,35 206
1 Sm 26,21 99
1 Sm 26,3 45
1 Sm 26,10 58
1 Sm 26,15 153
1 Sm 26,19 469
1 Sm 28,8 472
1 Sm 28,15 185
1 Sm 28,21 210
1 Sm 28,22 530
1 Sm 29,4 23
1 Sm 30,17 65
1 Sm 30,26 42
1 Sm 31,13 41
2 Sm 1,2 30
2 Sm 1,3 28
2 Sm 1,16 257
2 Sm 1,23 150
2 Sm 2,22 342
2 Sm 2,23 123
2 Sm 2,27 416
2 Sm 3,16 123
2 Sm 3,18 24
2 Sm 5,6.8 492
2 Sm 6,6 19, 492
2 Sm 6,8 261, 492
2 Sm 6,12.14 341
2 Sm 7,8 24
2 Sm 7,17 339
2 Sm 7,22 562
2 Sm 7,24 528
2 Sm 9,8 343, 499
2 Sm 11,2 516
2 Sm 11,15 470
2 Sm 11,22 29
2 Sm 12,3 362, 378
2 Sm 12,11 524
2 Sm 12,31 72
2 Sm 13,7 20
2 Sm 13,12 47
2 Sm 13,19 29
773
Indeksy
774
Iz 1,6 142
Iz 1,8 432
Iz 1,10 205
Iz 1,18 237
Iz 1,21 247
Iz 1,23 384
Iz 1,24 219
Iz 1,26 195
Iz 2,10 208, 339, 380
Iz 3,3 195
Iz 3,8 271
Iz 3,14 154
Iz 3,15 524
Iz 3,23 491
Iz 4,1 295
Iz 4,13 261
Iz 5,5 261, 298
Iz 5,7 513
Iz 5,11 65
Iz 5,12 341
Iz 5,14 162, 258, 411, 497
Iz 5,20 395
Iz 5,23 424
Iz 5,24 220, 323
Iz 5,25 139
Iz 5,26 435
Iz 5,27 196
Iz 5,29 75
Iz 6 22, 588
Iz 6,3 91
Iz 6,5 556, 562
Iz 6,10 275
Iz 7,4 380
Iz 7,11 409
Iz 7,13n 506
Iz 7,18 435
Iz 7,20 309
Iz 8,1 313
Iz 9,5 195, 492, 548
Iz 9,9 230
Iz 9,11 139
Iz 9,16 214
Iz 10,1 313
Iz 10,2 101, 228, 385, 530
Iz 10,4 139
Iz 10,5 155
Iz 10,10 536
Iz 10,13 134
Iz 10,27 548
Iz 10,32 532
Iz 11,2 191
Iz 11,4 384
Iz 11,15 532
Iz 12,1 234
Iz 13,2 197, 532
Iz 13,10 136, 463
Iz 13,10nn 136
Iz 13,10.20 463
Iz 13,13 186
Iz 13,20 463
Iz 13,21 340, 474
Iz 14,1 469
Iz 14,3 71
Iz 14,4 420
Iz 14,5 71
Iz 14,9 71, 408
Iz 14,11 283
Iz 14,12 135, 186
Iz 14,12-15 135
Iz 14,13 135, 409, 536
Iz 14,13n 135, 536
Iz 14,15 135
Iz 14,17nn 72
Iz 14,25 548
Iz 14,27 378
Iz 14,28 379
Iz 14,29n 323
Iz 15,1 443
Iz 15,2 30, 309
Iz 15,3 262
Iz 15,5 405
Iz 16,2 493
Iz 16,11 513
Iz 17,11 41
Iz 17,13 471
Iz 17,14 433
Iz 18,2 150
Iz 18,4 117, 537
Iz 19,1 232, 509
Iz 19,1nn 232
Iz 19,5 231, 634
Iz 19,9 68
Iz 19,10 512
Iz 19,11 159
Indeksy
Iz 19,14 201
Iz 20,2-4 195
Iz 21,2 195, 371
Iz 21,4 195, 337
Iz 21,14 95
Iz 22,2 473
Iz 22,10 299, 559
Iz 22,12 30, 262
Iz 22,16 290
Iz 22,22 192, 548
Iz 24,4 180
Iz 24,8 340
Iz 24,19 245, 259
Iz 24,21 135, 517
Iz 24,21n 135
Iz 24,23 474
Iz 25,4 387
Iz 26,14.19 408
Iz 26,19 285, 408
Iz 26,20 233
Iz 26,21 115, 264
Iz 26,22 233
Iz 27,1 64, 324, 413
Iz 27,8 29
Iz 28,15.18 125
Iz 28,21 71
Iz 28,25 40, 553
Iz 28,29 93
Iz 29,13 348
Iz 29,14 167
Iz 29,15 108, 199
Iz 29,17-21 728
Iz 29,18 381, 512, 728
Iz 29,19 74, 728
Iz 29,20 728
Iz 29,21 154, 385, 728
Iz 30,8 290, 313
Iz 30,11 342
Iz 30,28 201, 504
Iz 30,36 474
Iz 31,2 133
Iz 31,3 159
Iz 31,8 324
Iz 32,5 353, 472
Iz 32,6 214
Iz 32,9.11.18 184
Iz 32,20 340
Iz 33,11 220
Iz 33,13 191
Iz 33,14n 554
Iz 33,15 516, 554
Iz 33,17 562
Iz 33,20 184
Iz 34,4 232, 634
Iz 34,5n 324
Iz 34,14 553
Iz 35,6 324, 448
Iz 35,10 371
Iz 37,1n 262
Iz 37,17 226
Iz 37,22 253
Iz 37,29 184
Iz 37,36 419
Iz 38,1 153
Iz 38,11 451
Iz 38,12 90, 107
Iz 38,14 272, 274
Iz 38,15 73
Iz 38,18 109, 233
Iz 40,1n 39
Iz 40,2 47
Iz 40,6 159, 225
Iz 40,6-8 225
Iz 40,12 84, 458
Iz 40,12.15 84
Iz 40,14 348, 412
Iz 40,14.28 412
Iz 40,15 84
Iz 40,19 535
Iz 40,20 224
Iz 40,22 136
Iz 40,24 220, 522
Iz 40,26 133
Iz 40,27 74, 211, 421
Iz 40,28 137, 412, 458, 614,
689
Iz 40,29-31 280
Iz 40,31 230, 280, 466
Iz 41,1 99
Iz 41,1-4.21-29 213
Iz 41,5 96, 458, 689
Iz 41,5.9 458, 689
Iz 41,15n 345
Iz 41,16 251, 345
775
Indeksy
776
Iz 63,10 219
Iz 63,15 513
Iz 63,17 201
Iz 64,2 90, 279
Iz 64,6 480
Iz 64,7 163
Iz 65,14 270
Iz 65,15 41
Iz 66,2 189
Iz 66,11 327, 365
Iz 66,12 67
Iz 66,14 308
Iz 66,16 324
Jr 1,6 556
Jr 1,10 192
Jr 1,12 355
Jr 2,8.11 343
Jr 2,12 278
Jr 2,20 343
Jr 2,22 153
Jr 2,24 385
Jr 2,27 283
Jr 2,34 394
Jr 2,35 139
Jr 3,17.26 186
Jr 3,24n 222
Jr 3,26 222
Jr 4,5-6,26 409
Jr 4,8 139
Jr 4,11 29
Jr 4,13 150
Jr 4,19 513
Jr 5,6 355
Jr 5,10 202
Jr 6,10 342
Jr 6,15 293
Jr 6,20 27
Jr 6,26 185
Jr 7,6 101, 384
Jr 17,10 444
Jr 7,18 168
Jr 7,26 134
Jr 7,29 30, 309
Jr 7,33 430
Jr 7,34 63
Jr 8,2 200
Indeksy
Jr 17,23 134
Jr 17,25 487
Jr 18,4 163
Jr 18,6 163
Jr 18,15 301
Jr 18,16 253, 278
Jr 18,17 29, 354, 433
Jr 18,20 509
Jr 18,21 418, 430
Jr 19,8 435
Jr 19,2 545
Jr 19,15 134
Jr 20,2n 222
Jr 20,4 562
Jr 20,5 449
Jr 20,7-8 183
Jr 20,8 183, 265, 297
Jr 20,10 276, 277, 333, 355
Jr 20,11 311
Jr 20,12 115
Jr 20,14-18 59, 60, 710, 725
Jr 20,14-20 59, 60
Jr 20,15-17 59, 60, 710, 725
Jr 20,18 59, 60, 67, 292,
710, 725
Jr 20,19 59, 60
Jr 20,20 59, 60
Jr 22,2.30 487
Jr 22,10 39
Jr 22,13 103, 104
Jr 22,15 490, 491
Jr 22,15n 490
Jr 22,18 430
Jr 22,21 222
Jr 22,30 487
Jr 23,5 491
Jr 23,13 14, 31
Jr 23,19 142
Jr 23,20 139, 559
Jr 23,23n 519
Jr 23,28 345
Jr 23,29 245, 260
Jr 24,6 192
Jr 24,9 277, 502
Jr 25,10 63
Jr 25,20 17
Jr 25,23 17
Jr 25,25 347
Jr 25,31 132
Jr 26,10 545
Jr 26,18 511
Iz 27,1 405
Jr 29,7 46
Jr 29,13 372
Jr 29,26 222
Jr 30,2 313
Jr 30,7 24
Jr 30,10 72
Jr 30,14 61, 219
Jr 30,14.17 61
Jr 30,19 240
Jr 30,23 142
Jr 30,24 139, 559
Jr 31,8 492
Jr 31,9 327
Jr 31,19 96, 222, 625
Jr 31,28 355
Jr 31,29 346, 430
Jr 31,29n 346
Jr 31,33 378
Jr 31,34 348
Jr 31,35 232, 405
Jr 31,35n 232
Jr 31,36 232, 377
Jr 32,6-12 315
Jr 32,19 226
Jr 32,21 479
Jr 33,2 460
Jr 33,11 63
Jr 33,15 491
Jr 33,22 85
Jr 39,8 299
Jr 39,12 521
Jr 41,4 35
Jr 41,5 309
Jr 42,10 192
Jr 44,19 162
Jr 44,27 355
Jr 45,3 371
Jr 45,4 192
Jr 46,15 180
Jr 46,21 103, 354
Jr 46,27 72
Jr 47,2 239
Jr 48,8 185
Jr 48,11 72
Jr 48,25 262, 533
Jr 48,37 309
Jr 49,5 208, 380
Jr 49,7 39
Jr 49,17 435
Jr 49,19 144
Jr 49,35 495
Jr 50,13 435
Jr 50,14 260
Jr 50,29 245
Jr 50,34 186
Jr 50,44 144
Jr 50,31 58
Jr 50,34 316
Jr 51,11 559
Jr 51,15 136, 412, 460
Jr 51,33 559
Jr 51,34 162
Jr 51,46 380
Jr 51,52 390
Jr 51,64 553
Ez 1,4 562
Ez 2,3 391
Ez 3,2n 548
Ez 3,26 154, 488
Ez 5,12 430
Ez 5,16 86
Ez 6,9 157
Ez 6,12 430
Ez 7,18 337
Ez 7,19 354
Ez 8,8 394
Ez 8,10 223
Ez 8,14 40
Ez 9,4.6 546, 547
Ez 10,2 40
Ez 11,19 200
Ez 12,5.7 394
Ez 12,27 382
Ez 13,9 687
Ez 13,10-15 204
Ez 14 47, 589
Ez 14,8 354
Ez 14,12nn 27, 47
777
Indeksy
Ez 14,12-23 27
Ez 14,13nn 27, 588, 596
Ez 14,14 17, 27, 587, 588,
725, 726
Ez 14,14.20 17, 27, 587,
725, 726
Ez 14,14-23 27, 587
Ez 14,16.18 27, 587
Ez 14,17 27, 587
Ez 14,18-21 27, 587
Ez 14,20 17, 27, 587, 725,
726
Ez 14,22 27, 563, 587
Ez 14,23 25, 27, 587
Ez 16 525
Ez 16,33 97
Ez 17,2 420
Ez 17,4.22 468
Ez 18,2 346
Ez 18,7 532
Ez 18,20 424
Ez 19,7 75
Ez 20,15.17 369
Ez 20,26 255, 325
Ez 20,43 157
Ez 21,2.7 496
Ez 21,20 58
Ez 22,25 449
Ez 23 525
Ez 23,14 223
Ez 23,15 196
Ez 23,49 687
Ez 24,5 513
Ez 24,7n 264
Ez 24,17 50, 515
Ez 24,17.22 50
Ez 24,24 687
Ez 24,26 28
Ez 25,6 341
Ez 26,15 390
Ez 27,12 444
Ez 27,13 73
Ez 27,16 440, 453
Ez 27,30 508, 564
Ez 27,36 435
Ez 28,2 536
Ez 28,16 440
778
Ez 28,24 687
Ez 30,3 62
Ez 30,21n.24 533
Ez 31,7 495
Ez 31,16 563
Ez 32,5 241, 320
Ez 32,10 255
Ez 32,17nn 72
Ez 32,23-32 451
Ez 32,31-34 347
Ez 32,32 347, 451
Ez 34,6 98
Ez 36,8 549
Ez 36,31 157
Ez 36,37n 340
Ez 37,5-8 164
Ez 39,23n 219, 451
Ez 40,4 202
Ez 43,11 372
Ez 44,2 192
Ez 45,10 520
Ez 45,20 523
Ez 45,23 46
Oz 12,8 519
Oz 12,12 550
Oz 13,2 538
Oz 13,3 109, 495
Oz 13,7 167
Oz 13,12 237
Oz 13,15 29
Oz 14,4 528
Oz 14,5 139
Oz 14,6 495
Oz 14,8 316
Oz 14,9 439
Oz 1,5 495
Oz 2,1 85
Oz 2,4 283
Oz 2,8 25, 74, 298
Oz 4,1 94
Oz 4,2 541
Oz 5,1 205
Oz 5,6 372
Oz 5,10 383
Oz 5,12 224
Oz 5,14 167
Oz 6,4 495
Oz 6,5 378, 449
Oz 6,6 94
Oz 7,7 195
Oz 9,1 57
Oz 9,4 50
Oz 9,6 221, 553
Oz 9,12 429
Oz 10,4 550
Oz 10,7 396
Oz 11,9 153, 365, 390
Oz 12,1 348
Am 1,14 142
Am 2,8 365
Am 2,13 388
Am 3,7 382
Am 3,12 493
Am 4,3 261
Am 4,8 430
Am 4,13 136, 458, 613
Am 5,8 136, 613
Am 5,9 151
Am 5,10 154
Am 5,11 522
Am 5,12 385
Am 5,24 505
Am 6,1 184
Am 6,5 341
Am 7,1 479
Am 7,16 497
Am 8,4 384
Am 8,5 519
Am 8,8 71
Am 8,18 372
Indeksy
Mi 7,16 336
Na 1,2 552
Na 1,3 124
Na 1,10 220
Na 3,7 253
Na 3,10 101
Na 3,19 435
Ha 1,2 265, 297, 298
Ha 1,8 150
Ha 1,13 338
Ha 1,16 276
Ha 2,6 420
Ha 2,11 551
Ha 2,15 469
Ha 3,3 91
Ha 3,4 537
Ha 3,6 135, 245, 260
Ha 3,6nn 135
Ha 3,9 448
Ha 3,11 135
Ha 3,16 224
Sof 1,8 431
Sof 1,13 522
Sof 1,15 62, 354
Sof 2,3 74
Sof 3,3 195
Sof 3,5 417
Sof 3,18 292
Ag 1,6 237, 522, 532
Ag 1,11 389
Za 1,15 184, 468
Za 2,1-4 27
Za 2,4 27, 166, 262
Za 2,13 532
Za 3 22
Za 3,1nn 22, 317, 491, 588
Za 3,1-5 22, 317, 725
Za 3,1-7 725
Za 3,2-4 22, 317, 725
Za 3,5 22,317, 491, 725
Za 3,6 725
Za 4,7 473, 725
Za 6,2.6 515
Za 6,5 22, 27
Za 6,6 515
Za 7,7 259
Za 8,5 340
Za 9,5 96
Za 9,12 49
Za 9,3 431
Za 10,1 432
Za 10,2 357
Za 10,8 435
Za 11,3 75
Za 11,16 555
Za 11,17 278
Za 12,1 136
Za 12,4 226
Za 13,9 115, 235
Ml 1,8 492
Ml 1,14 192
Ml 2,10 529
Ml 2,14 266
Ml 2,15 227
Ml 3 728
Ml 3,5 103, 552
Ml 3,9 248
Ml 3,13-24 344
Ml 3,14 344, 725
Ml 3,15 338, 344
Ml 3,16-18 344
Ml 3,19 220, 344
Ml 3,20-24 344
Ps 1,1 159, 271, 344
Ps 1,3 495
Ps 1,4 345, 506
Ps 1,6 280
Ps 2,2 463
Ps 2,3 196
Ps 2,4 498
Ps 2,7 283
Ps 3,2 97
Ps 3,3 250
Ps 3,5 141
Ps 3,8 258
Ps 3,22 396
Ps 4,3 299
779
Indeksy
780
Indeksy
Ps 22,13 257
Ps 22,14 258
Ps 22,15 507
Ps 22,16 92, 488
Ps 22,17 255
Ps 22,19 101
Ps 22,20 93, 533
Ps 22,24 324
Ps 22,25 298, 390, 507, 508
Ps 22,27 314
Ps 22,30 119
Ps 23,3 200
Ps 23,4 155, 485
Ps 23,6 190
Ps 24 555
Ps 24,3-5 554
Ps 24,4 104, 264, 424, 554
Ps 24,5 554
Ps 24,8 261
Ps 25,1-22 606
Ps 25,2 96, 606
Ps 25,2n.20 96
Ps 25,3 606
Ps 25,4 342, 606
Ps 25,5-6 606
Ps 25,7 119, 221, 222, 625
Ps 25,8-10 606
Ps 25,11 119, 606
Ps 25,12-14 606
Ps 25,12-15 606
Ps 25,16.18 507
Ps 25,17 606
Ps 25,18 66, 166, 507, 606
Ps 25,19 116, 606
Ps 25,20 96, 606
Ps 25,21-22 606
Ps 26 555
Ps 26,2 115
Ps 26,6 153, 264
Ps 26,11 98
Ps 27,2 257
Ps 27,5 233
Ps 27,7 141
Ps 27,9 93, 219, 300, 533
Ps 27,11 298, 342
Ps 27,12 256
Ps 27,13 90, 284, 451
Ps 27,13-14 90
Ps 28,1 238
Ps 28,2 508
Ps 28,3 399
Ps 28,6 192
Ps 28,7n 193
Ps 29,6 340
Ps 29,9-10 22
Ps 30,3 390, 508
Ps 30,6 433
Ps 30,8 219, 337
Ps 30,9 183
Ps 30,10 120, 278
Ps 31,9 259, 425
Ps 31,10 263
Ps 31,11 74, 92, 308, 371
Ps 31,12 108, 183, 295
Ps 31,14 463
Ps 31,16 161, 311
Ps 31,19 185
Ps 31,20n 275
Ps 31,21 132, 233, 275
Ps 31,23 508
Ps 31,24 117
Ps 31,34 184
Ps 32 371
Ps 32,1 118
Ps 32,3 75, 223, 224, 308
Ps 32,4 217, 310, 371
Ps 32,5 544
Ps 32,9 504
Ps 33,8 324
Ps 33,9 378
Ps 33,13n 519
Ps 33,19 510
Ps 33,20 73
Ps 33,21 91
Ps 34,12-15 18
Ps 34,13 18, 108, 554
Ps 34,14 18
Ps 34,15 18, 461
Ps 34,16 400
Ps 34,19 270
Ps 35,1.23 132
Ps 35,2 93
Ps 35,3 311
Ps 35,4.26 293
Ps 35,5 345
Ps 35,6 311
Ps 35,8 135
Ps 35,10 532
Ps 35,11 256, 561
Ps 35,14 138
Ps 35,15 183
Ps 35,16 214, 257
Ps 35,17 116, 167
Ps 35,21 258
Ps 35,23 132
Ps 35,25 162
Ps 35,26 293, 295
Ps 36,5 305
Ps 36,11 382
Ps 36,12 167
Ps 37 728
Ps 37,1.7n 279
Ps 37,2 225
Ps 37,4.11 427
Ps 37,4-37 90
Ps 37,6 449
Ps 37,7 90, 279, 352, 496,
559
Ps 37,8 279
Ps 37,10 475
Ps 37,11 427
Ps 37,12 90, 257
Ps 37,14n 324
Ps 37,15 324, 495
Ps 37,17 533
Ps 37,20 90, 219
Ps 37,22 22, 90
Ps 37,25 430
Ps 37,27 18, 90, 461
Ps 37,29 314
Ps 37,31 90, 185, 377
Ps 37,34 377
Ps 37,35 90, 220
Ps 38,3 86, 217
Ps 38,3n 86
Ps 38,7 138, 513
Ps 38,10 75, 371
Ps 38,11 92, 263
Ps 38,12 302, 303
Ps 38,17 295
Ps 38,21 23
781
Indeksy
Ps 38,23 93
Ps 39,5 92
Ps 39,6n.12 114
Ps 39,7 114, 431, 606
Ps 39,9 119, 295
Ps 39,11 25, 310
Ps 39,12 114
Ps 39,14 116, 151, 239
Ps 40,3 377
Ps 40,4 96
Ps 40,5 535
Ps 40,12 117
Ps 40,13 124
Ps 40,16 279
Ps 41,4 88
Ps 41,12 425
Ps 42,3 75, 213
Ps 42,3.6.12 213
Ps 42,5 506
Ps 42,6 213, 506
Ps 42,10 425
Ps 42,12 213
Ps 43,1 102
Ps 43,5 213
Ps 44,2 562
Ps 44,4 497
Ps 44,14 295, 502, 699
Ps 44,14-17 502, 699
Ps 44,15 253, 277, 502, 699
Ps 44,16 258, 295, 699
Ps 44,16n 258, 295
Ps 44,17 258, 295, 502, 699
Ps 44,18n 377, 520
Ps 44,19 377, 520
Ps 44,22 206, 439, 449
Ps 44,25 166, 219
Ps 44,26 263
Ps 45,6 86
Ps 45,7 155
Ps 45,9 52
Ps 45,18 54
Ps 46,3 238
Ps 46,4 246
Ps 46,6 115
Ps 46,8.12 485
Ps 47,10 197
Ps 48,2n 409
782
Ps 48,6 337
Ps 48,9 562
Ps 48,11 114
Ps 49 728
Ps 49,2 205
Ps 49,7 536
Ps 49,11 351, 431
Ps 49,12 282, 510
Ps 49,14 535
Ps 49,16 109, 510
Ps 49,18 285, 432
Ps 49,20 70
Ps 49,21 187
Ps 50 99
Ps 51 228
Ps 51,3 119
Ps 51,4 119, 153
Ps 51,4.9 153
Ps 51,4.11 119, 153
Ps 51,5 204
Ps 51,7 616
Ps 51,9 153
Ps 51,11 119, 153
Ps 51,12 424
Ps 51,19 270
Ps 52,4 84, 257
Ps 52,7 299, 300, 451, 476,
505, 522
Ps 52,8 96, 540
Ps 52,9 183, 536
Ps 53,6 339
Ps 54,3 191
Ps 54,5 220, 303, 304
Ps 55,3 157, 335, 371
Ps 55,3.18 371
Ps 55,4 257, 509
Ps 55,5 155
Ps 55,6 337
Ps 55,7 89
Ps 55,13 183, 295
Ps 55,13-14 183
Ps 55,14 183, 303
Ps 55,15 307, 356
Ps 55,18 371
Ps 55,23 90, 466
Ps 56,2 103
Ps 56,5 159
Indeksy
Ps 68,22.24 412
Ps 68,34 509
Ps 69 699
Ps 69,2n 433
Ps 69,3.16 239
Ps 69,4 92, 212, 277
Ps 69,5 124, 519
Ps 69,8-11.20n 295
Ps 69,9 295, 302, 304
Ps 69,10-12 502
Ps 69,11 183, 295, 502
Ps 69,11-13 183
Ps 69,12 183, 261, 277, 502
Ps 69,13 183, 470, 502
Ps 69,16 239
Ps 69,17 336
Ps 69,18 219
Ps 69,19 98
Ps 69,20 258, 295
Ps 69,20n 258, 295
Ps 69,21 39, 89, 253, 258,
295, 600
Ps 69,21n 39, 89
Ps 69,27 220, 311
Ps 70 502, 699
Ps 70,5 74, 90
Ps 71,4 102
Ps 71,5 300, 535
Ps 71,8 373
Ps 71,11 311
Ps 72 555
Ps 72,6 497
Ps 72,12 490, 505
Ps 71,13 23
Ps 71,19 135, 136
Ps 72,4 158
Ps 72,5.7.17 232
Ps 72,6 479
Ps 72,7 232
Ps 72,12 465
Ps 72,15 46
Ps 72,17 232
Ps 72,20 553, 700
Ps 73 554, 728
Ps 73,2 344, 377
Ps 73,2nn 344
Ps 73,5 66
Ps 73,9 433
Ps 73,12 199, 338
Ps 73,13 153, 264, 338
Ps 73,21 321
Ps 73,23 260
Ps 73,26 238
Ps 74 711
Ps 74,2 104, 234
Ps 74,13 63, 64, 110, 245,
259
Ps 74,13n 63, 64, 110
Ps 74,15 448
Ps 74,22 132
Ps 75,4 135, 411, 614
Ps 75,5n .11 262
Ps 75,9 347
Ps 75,11 262
Ps 76,6 174, 262
Ps 76,10 527
Ps 77,2 551
Ps 77,19 614
Ps 78,4 137
Ps 78,7 535
Ps 78,13 448
Ps 78,15 448
Ps 78,17-20 271
Ps 78,21.31 300
Ps 78,25 399
Ps 78,26 433
Ps 78,29n 378
Ps 78,31 300
Ps 78,33.39 107
Ps 78,38 139, 234
Ps 78,39 107, 189
Ps 78,58 168
Ps 78,63 526
Ps 78,64 430
Ps 78,65 261
Ps 78,69 348
Ps 79 711
Ps 79,1 511
Ps 79,3.10 261
Ps 79,4 502, 699
Ps 79,8 119
Ps 79,9 93
Ps 79,10 261
Ps 80,2 117
Ps 80,3 191
Ps 80,6 75
Ps 80,7 147, 335
Ps 80,9 300
Ps 80,10 522
Ps 80,13 261, 353
Ps 80,15 115
Ps 81,4 404
Ps 82 22
Ps 82,1 23, 255, 349
Ps 82,2 206
Ps 82,3nn 528
Ps 82,3-4 528, 530
Ps 82,5 135, 528
Ps 83,3 166
Ps 83,12 197
Ps 83,13 84
Ps 83,14 220
Ps 83,16 311, 337
Ps 83,16.18 337
Ps 83,17 166
Ps 83,18 337
Ps 84,3 211, 236, 291, 322,
490, 491
Ps 84,5 234
Ps 85,3-6 139
Ps 86,1 132
Ps 86,7 139
Ps 86,10 137
Ps 86,11 342
Ps 86,13 510
Ps 86,14 220
Ps 86,16 336
Ps 86,17 93
Ps 86,34 193
Ps 88,2 551
Ps 88,4nn 109, 233
Ps 88,4-12 233
Ps 88,7 61, 511
Ps 88,8 233
Ps 88,9 183, 233, 302, 303
Ps 88,9.19 302, 303
Ps 88,10 200, 233
Ps 88,11 233, 408
Ps 88,12 158, 233, 409, 526
Ps 88,12n 158
Ps 88,13 158, 390
783
Indeksy
Ps 88,14 508
Ps 88,15 219
Ps 88,17 95, 363, 609
Ps 88,18 296
Ps 88,19 302, 303
Ps 89,10n 63
Ps 89,11 63, 138, 292
Ps 89,16 497
Ps 89,18.25 262
Ps 89,27 283
Ps 89,30.38 232
Ps 89,33 339
Ps 89,38 232, 266
Ps 89,41 261
Ps 89,42 353, 502, 699
Ps 89,49 97
Ps 89,51 107
Ps 90,3 163
Ps 90,5n 230
Ps 90,6 225, 230, 381
Ps 90,7 337
Ps 90,10 54, 66
Ps 90,11 193
Ps 90,14 115
Ps 90,17 25
Ps 91,4 74
Ps 91,13 439
Ps 91,14n 183
Ps 91,16 54
Ps 92,11 262
Ps 92,13 199
Ps 93,4 135
Ps 94,5 90, 292
Ps 94,6 384, 392
Ps 94,9 142
Ps 94,10 348
Ps 94,11 519
Ps 94,16 122, 527
Ps 94,19 327
Ps 94,20 84
Ps 95,10 157
Ps 96,2 21, 31
Ps 97,2 135, 199, 411
Ps 97,4nn 135
Ps 97,5 134, 135
Ps 98,1 137
Ps 99,2 348
784
Ps 99,3 91
Ps 100,4 21
Ps 101 555
Ps 102,1 335, 507
Ps 102,3 132, 141
Ps 102,4 515
Ps 102,6 75, 308, 371
Ps 102,8 356
Ps 102,10 75
Ps 102,11 434, 511
Ps 102,12 107, 225, 226,
278
Ps 102,24 92
Ps 102,26n 232, 634
Ps 102,27 179, 224, 232
Ps 102,29 328, 339
Ps 103,1 91
Ps 103,6 158
Ps 103,15n 225
Ps 103,16 109, 225
Ps 103,19 22, 588
Ps 104,2 136
Ps 104,5 314
Ps 104,7 412
Ps 104,14 446
Ps 104,18 387
Ps 104,20-23 395
Ps 104,23 364, 386, 395
Ps 104,26 64
Ps 104,29 163, 337
Ps 104,34 335
Ps 105-107 137
Ps 105,14 158
Ps 105,33 398
Ps 105,44 221
Ps 106 137
Ps 106,4 107, 115, 234
Ps 106,8 191
Ps 106,9 412
Ps 106,29 168
Ps 106,38 261
Ps 107 137, 193, 630
Ps 107,4-7 201
Ps 107,6.13.19.28 110
Ps 107,7 201
Ps 107,10.14 199
Ps 107,11 91, 607
Ps 107,12 505
Ps 107,13 110
Ps 107,14 199
Ps 107,18 89
Ps 107,19 110
Ps 107,20 97
Ps 107,28 110
Ps 107,33-37 193
Ps 107,39 139
Ps 107,40 196, 201, 353,
630
Ps 107,41 340
Ps 107,43 202
Ps 109 502, 539, 699
Ps 109,3 250
Ps 109,4.20.29 23
Ps 109,6 23, 540
Ps 109,6-20 540
Ps 109,9 384
Ps 109,10-15 540
Ps 109,16 311, 470, 540
Ps 109,17-20 540
Ps 109,23 107, 226, 278
Ps 109,25 253
Ps 109,27 189
Ps 110,1 487
Ps 110,5n 413
Ps 111,4 137
Ps 111,5 386
Ps 112,1 54, 342
Ps 112,1n 54
Ps 112,9 262
Ps 112,10 257
Ps 113,2 31
Ps 113,4 348
Ps 114,4.6 340
Ps 114,7n 135
Ps 114,8 135, 448
Ps 115 711
Ps 116,3 109, 397
Ps 116,4 97
Ps 116,6 523
Ps 116,9 451
Ps 118,5 141
Ps 118,9 353
Ps 118,12 270
Ps 119 348, 377
Indeksy
Ps 120,1 141
Ps 120,2n 206
Ps 120,4 261, 469, 500
Ps 120,26n 232
Ps 121,4 117
Ps 121,7 484
Ps 122,6 76
Ps 123,2 304, 305
Ps 123,3 184, 185, 310
Ps 123,3n 184, 185
Ps 123,4 184
Ps 124,4 239
Ps 124,6 493
Ps 126,2 373
Ps 126,8 441
Ps 127 522
Ps 127,1 355
Ps 127,3 429, 485
Ps 128,3 429, 485
Ps 128,6 54
Ps 129,6 225
Ps 130 92
Ps 130,3 236
Ps 130,5-7 212
Ps 131,1 561
Ps 132,3 332
Ps 132,3 283
Ps 132,9 491
Ps 132,13 362, 378
Ps 133,3 495
Ps 134,1n 21
Ps 136,4 137
Ps 137,6 488
Ps 138,3 141
Ps 138,4 377
Ps 136,5 412
Ps 138,6 348
Ps 138,8 162, 236
Ps 139 519
Ps 139,1 206, 444
Ps 139,1.23 206
Ps 139,3 298
Ps 139,5 155
Ps 139,6 561
Ps 139,8 109, 233, 282, 375,
409, 540
Ps 139,8n 375
Ps 139,10 260
Ps 139,13 30, 164
Ps 139,13.15 30
Ps 139,16 227, 228
Ps 139,19 211
Ps 139,20 352, 559
Ps 139,21 157, 425
Ps 139,23 115, 206
Ps 140,2.5 117
Ps 140,3nn 250
Ps 140,4 86, 250
Ps 140,5 117, 250
Ps 141,10 14
Ps 142,3 335, 507
Ps 142,5 61
Ps 142,6 451
Ps 142,7 143, 311
Ps 143,2 154, 227
Ps 143,3 90, 114, 292
Ps 143,8 115
Ps 144,3 115, 311, 603
Ps 144,4 114, 226, 278, 281
Ps 144,11 161
Ps 144,13n 340
Ps 145,3 137, 614
Ps 145,3.6 137
Ps 145,20 484
Ps 146,3 353
Ps 146,4 163
Ps 146,7 158
Ps 146,9 528
Ps 147,3 439
Ps 147,5 137, 412
Ps 148,1 266
Ps 148,6 228, 232
Ps 148,14 262
Prz 1-9 682
Prz 1,4 559
Prz 1,8 98
Prz 1,12 162
Prz 1,13 537
Prz 1,15n 519
Prz 1,19 417, 552
Prz 1,20 491
Prz 1,22 271
Prz 1,26 147
785
Indeksy
786
Indeksy
Prz 22,22 90
Prz 22,26 247, 274
Prz 22,28 383
Prz 22,29 22
Prz 23,5 419, 432
Prz 23,10 383
Prz 23,11 316, 383
Prz 23,16 321, 322
Prz 23,19 334
Prz 23,28 523
Prz 23,29 327
Prz 24,3 191
Prz 24,7 440
Prz 24,8 352
Prz 24,12 118, 520
Prz 24,17n 540
Prz 24,18 139, 540
Prz 24,19 279, 540
Prz 24,20 270, 345
Prz 24,22 172, 345, 511
Prz 24,23 206
Prz 24,24 64
Prz 24,25 154
Prz 24,30-34 554
Prz 24,32 114, 554
Prz 24,33-34 554
Prz 25,2 492
Prz 25,4 134, 376
Prz 25,8 293
Prz 25,12 154
Prz 25,19 185
Prz 25,20 439
Prz 25,21n 540
Prz 26,1.8 299
Prz 26,3 147
Prz 26,7 438
Prz 26,8 299
Prz 26,9 553
Prz 26,10 245
Prz 26,11 496
Prz 26,13 439
Prz 26,27 505
Prz 27,3 85
Prz 27,4 509
Prz 27,6 142
Prz 27,9 356
Prz 27,10 354
787
Indeksy
Pnp 5,2 53
Pnp 5,4 513
Pnp 5,11 515
Pnp 5,12 486
Pnp 6,9 53
Pnp 6,10 474
Pnp 6,12 197
Pnp 8,6 526
Pnp 8,13 205
Kzn 1,4 239
Kzn 1,8 202, 521
Kzn 1,13 458
Kzn 2,10 277, 521, 530
Kzn 2,10.21 277
Kzn 2,11 101
Kzn 2,14-16 351
Kzn 2,15 114, 351
Kzn 2,15.19.21 114
Kzn 2,16 351
Kzn 2,18-21 431
Kzn 2,19 114, 431
Kzn 2,20 100, 431
Kzn 2,21 114, 277, 431
Kzn 2,26 341, 431
Kzn 3,1nn 649
Kzn 3,4 340
Kzn 3,11 372, 560
Kzn 3,13 66, 108
Kzn 3,17-22 146
Kzn 3,22 146, 277
Kzn 4,1 158
Kzn 4,2n 66, 67, 68
Kzn 4,8 521
Kzn 4,11 532
Kzn 4,12 240
Kzn 4,13 191
Kzn 5,5 99, 541
Kzn 5,14 30
Kzn 5,17 66, 73
Kzn 6,2 431
Kzn 6,3 62, 70, 725
Kzn 6,5 68, 70
Kzn 6,10 240
Kzn 6,12 226, 278
Kzn 7,1 58, 68
Kzn 7,3n 536
788
Indeksy
Tr 4,1.11 507
Tr 4,2 537
Tr 4,3 509
Tr 4,4 488
Tr 4,5 387
Tr 4,6 446
Tr 4,7 446, 454, 515
Tr 4,8 40, 308, 515
Tr 4,9 390
Tr 4,11 507
Tr 4,17 277
Tr 4,18 92, 236
Tr 4,19 150
Tr 4,21 17
Tr 4,22 115
Tr 5,7 346
Tr 5,16 299
Tr 5,18 263
Est 1,3.5.9 20
Est 2,5 16, 587, 726
Est 2,18 20
Est 4,1 29
Est 4,5 68
Est 4,7 640
Est 6,1 208
Est 6,10 498
Est 7,14 68
Dn 1,4 475, 521
Dn 2 725, 741
Dn 2,20-23 198, 630, 725
Dn 3,8 312, 543
Dn 4,1 259
Dn 4,10-14 64
Dn 4,28 28
Dn 4,32 138
Dn 5,12 177
Dn 5,27 520
Dn 6,25 312, 543
Dn 7 23
Dn 7,9n 22, 588
Dn 7,9-14 22
Dn 8,4 161
Dn 9,5 392
Dn 9,12 441
Dn 9,14 355
Dn 9,16 139
Dn 9,18 226
Dn 9,26 228
Dn 10,7 487
Dn 11,37nn 61
Dn 12,2 285
Ezd 7-10 69, 593, 726
Ezd 7,10 348, 460
Ezd 7,28 69
Ezd 8,25 69
Ezd 9,3 30, 40, 69, 309
Ezd 9,5 30, 69
Ezd 9,6 293
Ezd 9,10 54, 69, 593, 726
Ezd 10,14 139, 382
Ne 1,4 40
Ne 1,6 41
Ne 3,34 316
Ne 3,35 261
Ne 5 728
Ne 5,1-5 728
Ne 5,2 387, 728
Ne 5,3-5 728
Ne 5,11 389
Ne 5,14nn 728
Ne 5,19 728
Ne 7,3 14
Ne 8 69, 593, 726
Ne 9,1 40
Ne 9,5 248
Ne 9,6 13
Ne 9,10 200
Ne 9,16n.26n 134
Ne 9,17 134
Ne 9,21 224
Ne 9,25 69
Ne 9,26 134, 392
Ne 9,27 134
Ne 13,13 196
Ne 13,25 309
1 Krn 1,17 17
1 Krn 1,32 39
1 Krn 1,35n 38
1 Krn 1,42 17, 586
1 Krn 1,44n 17
1 Krn 4,15 39
1 Krn 4,40 259
1 Krn 5,1 283
1 Krn 7,4 300
1 Krn 10,12 41
1 Krn 11,8 316
1 Krn 12,6 552
1 Krn 12,18 264
1 Krn 13,1 488
1 Krn 13,11 261
1 Krn 15,26 46
1 Krn 15,29 340
1 Krn 21,1 23
1 Krn 21,26 28
1 Krn 23,22 53
1 Krn 27,16-27 488
1 Krn 28,2 460
1 Krn 28,9 372, 457
1 Krn 29,2 453
1 Krn 29,15 226
1 Krn 29,18 54, 352
1 Krn 29,19 460
1 Krn 29,28 225
2 Krn 4,20.22 440
2 Krn 6,1 199
2 Krn 6,22n 554
2 Krn 7,1 28
2 Krn 7,20 277
2 Krn 9,15n 200
2 Krn 9,18 404
2 Krn 9,20 440, 551
2 Krn 12,12 139
2 Krn 12,7 75
2 Krn 12,14 460
2 Krn 13,18 143
2 Krn 15,4 372
2 Krn 16,14 355
2 Krn 16,10 222
2 Krn 18,15 540
2 Krn 18,23 258
2 Krn 19,3 460
2 Krn 19,11 488
2 Krn 21,18 54
2 Krn 24,15 54
2 Krn 25,9n.13 300
789
Indeksy
790
Indeksy
791
Indeksy
792
Syjon 409
Synaj 444
Syrach 204
Syria 28, 385, 454
Szahar 66
Szeba (Saba) 13, 27, 79, 96
Szuah 38, 42
Szulgi 554
Tafila 38
Tamuz 269
Tannin 64, 82, 110, 162, 413
Tarszisz (Tarszysz) 444
Tell Qasile 453
Tema 17, 27, 79, 95, 96
Teman 38-39, 42, 95
Temanici 38, 42
Teofratus 446
Tertulian 164
Tiamat 111, 138, 142, 297,
412-413, 451
Tobiasz 54
Turkmenistan 385
Ur 357, 554
Uz (Us) 12, 17, 28, 52, 586
Wenus 65
Wergiliusz 87
Wyspa w. Jana 454
Zajordania 41, 69, 444, 446
Zebirget (Zabargad) 454