You are on page 1of 4

Święty Sofroniusz Jerozolimski (560 – 638 r.

) oraz Sobór Damian Dziedzic


Konstantynopolitański III (680-681 r.) o całkowitej bezgrzeszności Co o tym myślimy? To zależy. Ja widzę to mniej więcej tak:
Najświętszej Maryi Panny: 1) Świadectwo to pochodzi z VII w. Jest to dość późno, i tym samym nie
W liście synodalnym skierowanym do patriarchy Konstantynopola, można tego świadectwa traktować jako dowodu na to, że nauka ta jest
Sergiusza oraz pozostałych patriarchów, św. Sofroniusz wyłożył katolicką apostolska lub że podobnie wierzyli chrześcijanie we wcześniejszych
naukę na temat grzechu pierworodnego oraz Wcielenia. W tym samym wiekach, szczególnie że posiadamy sporo materiału dowodowego z II-V w.
liście, w kontekście nauki o grzechu pierworodnym, patriarcha Jerozolimy gdzie wielu autorów wyrażało przeciwne do niepokalanego poczęcia i
sławi Maryję jako całkowicie „wolną od wszelkiego skażenia ciała, duszy i bezgrzeszności Maryi opinie.
umysłu”. Według niego Matka Boża i Zawsze Dziewica została uprzednio 2) Napisałeś, że Sofroniusz wypowiadając się "w kontekście nauki o grzechu
oczyszczona, jednak rozumie on to oczyszczające działanie Ducha Świętego pierworodnym" stwierdził, że Maryja była "wolna od wszelkiego skażenia
w osobie Maryi nie jako przejście od stanu grzechu do stanu świętości, ciała, duszy i umysłu". Zapoznałem się z kontekstem i nie widzę tam nic o
czystości i łaski lecz rozumie ten termin jako wzrost łaski i pomnożenie grzechu pierworodnym. Sofroniusz wypowiada się w kontekście "innocent
świętości. Maryja, która jest wolna od grzechu pierworodnego, w of marriage," oraz "purity of virginity" a w nie kontekście jej bycia bez
momencie Zwiastowania zostaje oczyszczona czyli obdarzona jeszcze grzechu. Poniżej przytaczam kontekst: Sophronius of Jerusalem and
większą czystością i świętością. Dlatego bizantyjski koncept uprzedniego Seventh-Century Heresy, red. Pauline Allen, Oxford University Press, New
oczyszczenia Maryi nie jest sprzeczny z bezgrzesznością i niepokalanym York 2009, s. 87.
poczęciem Maryi. 3) Napisałeś, że Sofroniusz mówił o uprzednim oczyszczeniu Maryi, które
List synodalny do Sergiusza i innych patriarchów został również polegało na zwiększeniu jej świętości, jednak nie podałeś gdzie tak mówił.
odczytany w całości na jedenastej sesji Soboru Konstantynopolitańskiego Być może chodziło ci o to, co pojawia się kawałek dalej (Sophronius of
III. Zaakceptowano jego zawartość, stwierdzono, że jest w pełni Jerusalem and Seventh-Century Heresy..., s. 89), gdzie Sofroniusz mówi o
ortodoksyjna i dzięki temu potwierdzono również wiarę w całkowitą jej uświęceniu, które uczyniło ją czystą, bez zmazy by przygotować jej łono
bezgrzeszność Maryi i jej wolność od grzechu pierworodnego. na tajemnicę Wcielenia.
„Wchodzi [Jezus] w łono niewinnego małżeństwa, promieniującego 4) Stwierdziłeś, że to jedno zdanie Sofroniusza, gdzie mówi on o wolności
czystością dziewictwa, to znaczy [do] Maryi, która jest święta i jasna, pełna od skalania Maryi reprezentowało zdanie całego soboru
mądrości Boskiej i wolna od wszelkiego skażenia ciała, duszy i umysłu.” – Konstantynopolitańskiego III. Biorąc pod uwagę, że w oświadczeniach
(Epistola synodica ad Sergium 2.3.1; Patrologia Graeca 87, 3.3160) samego soboru nie pada nic takiego, uważam to jedynie za domniemanie.
Przyjęcie listu Sofroniusza, który był skierowany przeciwko
Co o tym myślicie 🙂? monoteletyzmowi i stanowił swego rodzaju wyznanie wiary Sofroniusza
(Epistola synodica ad Sergium 2.3.1 to akurat wyznanie jego chrystologii),
nie implikuje z konieczności, iż zgromadzeni na soborze Ojcowie przyjmują
każde pojedyncze słowo z tego listu.
5) W obwieszczeniu na soborze, które miało być porozumieniem między
Cyrusem z Aleksandrii a stroną Teodozjusza przyjęto 9 zasad wiary. W
drugiej z nich jest mowa o tym, że Jezus stał się człowiekiem dzięki świętej
dziewicy Theotokos. W siódmej podobnie, że tajemnica Wcielenia dokonała
się w świętej, nieskalanej dziewicy Maryi. Określenie nieskalana podkreślało
trwałe dziewictwo Maryi, tym bardziej że na soborze argumentowano
przeciwko tym, którzy negowali to. Skalanie nie dotyczy tutaj grzechu a
skalania mężczyzną i tym samym dziewictwa. (Sophronius of Jerusalem and
Seventh-Century Heresy..., s.169, 171).
6) Oczywiście Sofroniusz, jako że jest to już VII-VIII w., wielokrotnie
wypowiadał się z zachwytem na temat Marii, jednak żeby mieć pełniejszy
obraz jego perspektywy, nie można pominąć jego nauki odnośnie
proroctwa dotyczącego "miecza Symeona", który to dla Sofroniusza był
mieczem niewiary. Homilia na Ofiarowanie Pańskie (Oratio in Hypapante)
4.16, TMPM (Testi mariani del primo millennio) II.165. Oczywiście ktoś
może powiedzieć, że zachwianie w wierze lub niewiara to nie grzech, ale po
co 🤔
Myślę, że możemy powiedzieć, że Sofroniusz, jako późny VII wieczny autor
wierząc w oczyszczeniu Maryi, uważał ją za bezgrzeszną w trakcie
Wcielenia, choć nie niepokalanie poczętą, jak to chciałeś przemycić we
wpisie, pisząc ni stąd ni zowąd o kontekście grzechu pierworodnego,
którego tam nie ma. Mimo tego później w jej życiu były również i trudne
chwile, w tym ta chyba najtrudniejsza, kiedy to ukrzyżowali jej Syna a ona
sama upadła w wierze.
1) Nie zgodzę się z tą twoja tezą ze skoro jest to świadectwo późniejsze czyli 1) To nie tyle teza, co historyczny fakt, że z biegiem czasu,
VII wiek to nie można tego świadectwa traktować jako dowodu że jest to prawdopodobieństwo tego, że dana nauka jest apostolska, staje się coraz
nauka znajdująca się w depozycie wiary. I tylko wcześniejsze świadectwa mniejsze. Tym bardziej, że nauka o grzeszności Maryi i wyjątkowości
mogą mieć taką rangę. Nie zgodzę się z tym ponieważ kluczowa kwestia Chrystusa jako jedynej osoby, która przeżyła swoje życie bez grzechu, jest
chrystologiczna dotyczącą tego czy Jezus miał dwie czy jedną wolę to jest historycznie starsza a pierwsze pojedyncze świadectwa za bezgrzesznością
właśnie VII wiek. W VII wieku zagadnienie to zostało poruszone, doszło do są po prostu przejawem maryjnej pobożności. Gdybyśmy pozostawali na
debaty i Kościół nieomylnie na Soborze orzekł, że nauka o dwóch wolach płaszczyźnie prawdopodobieństwa i wolności wiary w tę naukę, to nie
Chrystusa znajduje się w depozycie wiary. Jeżeli to jest prawdą w kwestiach byłoby problemu, jednak jako że jest to de fide i każdy chrześcijanin musi
fundamentalnych czyli chrystologicznych to tym bardziej taka metodologia wierzyć w to, tutaj pojawia się problem. Oczywiście rozumiem, że będziesz
jest prawdziwa w kwestiach drugorzędnych czyli mariologicznych. próbował wskazać na luźne, rzekomo występujące paralele w Biblii (Arka,
2) Używajac słowa kontekst chodziło mi nie o najbliższy kontekst czyli jedno Ewa) i wyciągać na ich postawie wnioski obce samej Biblii, jednak nie
zdanie przed jedno po tylko całość listu. Chodziło mi o to że w liście tym zmienia to faktu, że im dalej w czasie, tym gorzej. Prawdopodobnie nawet
Sofroniusz wykłada katolicką naukę o dwóch wolach Chrystusa oraz o jeśli dana nauka pojawiłaby się w XII w. ale udałoby się znaleźć jakieś luźne
grzechu pierworodnym. I w tym właśnie dziele wypowiada takie niezwykle paralele do rzeczy w Biblii oraz z czasem tę naukę przyjęto by w Kościele, to
słowa o Maryi, o jej wolności od skażenia duszy, gdzie u wszystkich innych argumentowałbyś podobnie, broniąc tej nauki. W zasadzie, protestanci
ludzi duszę są skażone a wyjątkiem jest tylko Jezus i Maryja. mogliby argumentować identycznie, nawet zakładając jako prawdziwe
3) Nie o ten fragment o którym mówisz mi głównie chodziło lecz o inne nieprawdziwe twierdzenia katolickich apologetów o nowinkarstwie
teksty z pism Sofroniusza, które o tym mówią. Reformatorów w kwestii np. sola fide, skoro w Biblii mamy nie tylko aluzje i
4) No właśnie pada takie sformułowanie na Soborze, ponieważ list ten jest paralele, ale wprost systematyczne wyłożenie tej nauki przez np. Apostoła
jednym z oficjalnych dokumentów Soborowych i został on odczytany w Pawła, a potem w historii mamy wiele ziaren, a wręcz młodych drzewek,
całości i zaakceptowany. Gdyby Kościół Katolicki odrzucał całkowicie które w części większej lub mniejszej potwierdzają tę naukę.
bezgrzeszność Maryi, to na pewno nie przeszedł by obojętnie wobec 2) Najbliższy kontekst jest zawsze najważniejszy i to on determinuje
takiego sformułowania, w szczególności gdy Kościół w tamtym okresie był znaczenie słów. To, że gdzieś w tym liście Sofroniusz wspomniał o grzechu
okrutnie wyczulony w kwestii ortodoksji oraz gdzie to pismo jest jednym z pierworodnym, nie oznacza, że uważał on Maryja zachowaną przed nim
oficjalnych tekstów Soborowych. zanim się jeszcze poczęła. Poza tym, czy mógłbyś wskazać w którym miejscy
5) Ja nie argumentowałem z tego że Maryja jest określona jako nieskalana Sofroniusz pisze o grzechu pierworodnym? Przejrzałem wszystkie użycia
tylko, że jest wolna od skażenia duszy, a to nie dotyczy kwestii dziewictwa słowa „grzech” w tym dziele i nic takiego tam nie znalazłem, prócz tego, że
lecz kwestii grzechu bądź jego braku w człowieku. Jezus był podobny do nas we wszystkim grzechów grzechu (Sophronius of
6)Wątpliwości w wierze Maryi, czy zachwianie Maryi w wierze nie jest u Jerusalem and Seventh-Century Heresy…, s. 91) oraz że nie było w nim
Sofroniusza grzesznym czynem ponieważ Maryja wtedy nie zostałaby by żadnego grzechu (Sophronius of Jerusalem and Seventh-Century Heresy…,
określona przez Sofroniusza jako wolna od skażenia duszy. U mnie teksty s. 115). Zastanawiające jest, że podczas gdy ci autorzy nie wahali się pisać o
Sofroniusza są zgodne ze sobą, w twojej interpretacji Sofroniusz sobie brak grzechu i o tym, że Jezus nie popełnił nigdy żadnego grzechu, tak w
wprost zaprzecza co jest mało prawdopodobne. przypadku Maryi pisali jedynie o nieskalaniu, dziewictwie i świętości oraz o
oczyszczeniu, które przygotowało ją na przyjęcie Syna Bożego.
3) Domyśliłem się. W końcu Machalica i inni powołują się na inny fragment.
Jesteś w stanie pokazać, iż Sofroniusz pisząc o uprzednim oczyszczeniu, miał
na myśli jej poczęcie lub to że oczyszczenie to nie było związane z grzechem
ale jedynie zwiększeniem świętości?
4) To, że list ten został odczytany jako jedne z wielu na soborze to jedna
kwestia. To w jaki sposób sobór orzekał w swoim wyznaniu wiary to
zupełnie inna kwestia 😉 Poza tym jak już wspomniałem wyżej o grzechu
Sofroniusz i inni pisali w kontekście Jezusa. O Maryi piali, że była
oczyszczona, nieskalana / dziewicza, święta, robiąc to w kontekście jej roli
w poczęciu Syna, nie w kontekście jej nigdy nie zgrzeszenia. Nawet
przyjmując, że Sofroniusz wierzył w całkowitą bezgrzeszność Maryi,
bezpodstawne jest narzucanie tego samego poglądu wszystkim Ojcom
soborowym.
5) Ja z kolei w tym punkcie wskazałem na bezpodstawność twierdzenia, że
na soborze przyjęto, iż Maryja wolna była od wszelkiego grzechu.
6) Wydaje mi się jednak, że celowe zbywanie fragmentów, które mówią o
niewierze Maryi i skupianiu się na innych jego wypowiedziach nie jest
poprawne. Czy mógłbyś za Efremem, Sofroniuszem i masą innych autorów
powiedzieć, że Maryja zwątpiła w Jezusa pod krzyżem? Jakie masz dowody
na to, że Sofroniusz nie uważał tego za grzeszną słabość czy
niedoskonałość?
7) Nie zbywając jego wypowiedzi o upadku w wierze, można przecież
zaoferować inną harmonizację nauki Sofroniusza. Sofroniusz wierzył, że
Maryja została uprzednio (zanim poczęła Jezusa) oczyszczona, by
przygotować ją na przyjęcie Syna Bożego. Jego chwalące czystość Maryi
wypowiedzi zawsze, o ile mi wiadomo, znajdują się w kontekście Wcielenia,
dziewiczego poczęcia, przygotowania jej na przyjęcie Syna Bożego. Jako że
Sofroniusz nie używa, o ile mi wiadomo, określeń typu „bezgrzeszna” oraz
nie pisze – jak robi to względem Chrystusa - iż Maryja nigdy nie zgrzeszyła,
wydaje się całkiem logicznym przyjąć, iż Maryja chociaż święta, to wciąż
mogła upaść w wierze w tak trudnej chwili.

You might also like