Herman Hesse to wybitny niemiecki pisarz. Laureat literackiej nagrody nobla.
Pochodził z dobrego domu. Jego życie mogłoby przebiegać spokojnie i zgodnie z wolą jego rodziny. Jednak jego natura na to nie pozwoliła. Zapragnął odnaleźć samego siebie, wędrować w poszukiwaniu własnej osobowości, poznać się jak najlepiej i postawić swoją osobę w całkowicie odmiennych sytuacjach. Fragmenty swojego życia zapisał w wielu książkach. Jedną z nich jest powieść pt. „Wilk stepowy”. Zawiera ona liczne wątki autobiograficzne oraz porusza temat odnajdywania własnego „ja” jak większość jego utworów (np. „Demian”, „Peter Camenzind”). Miałem okazję zapoznać się z treścią tej książki całkiem niedawno. Związane jest to z moim tematem maturalnym. Oprócz odkrywania siebie, można zagłębić się w wyrafinowaną introspekcję. Obserwację wszystkich emocji i stanów, w jakim znajduje się główny bohater. Równie mocno jest nakreślony motyw samotności oraz inwidualizmu przejawiającego się w decyzji oraz zachowaniu poszczególnych postaci. Poruszony jest również wątek miłosny oraz kilka problemów społecznych. Sama miłość oraz sposób jej przedstawienia jest warty analizy. Fabuła nie jest bardzo rozbudowana i trudna. Największy nacisk położony jest na przeżyciach wewnętrznych bohaterów. Można również doszukać się nutki szaleństwa, surrealizmu oraz niewytłumaczonych wydarzeń fantastycznych. Na książkę składa się przedmowa, notatki głównego bohatera, pokaźny „Traktat o wilku stepowym” oraz kilka wierszy. Akcja utworu rozgrywa się w małym niemieckim miasteczku po pierwszej wojnie światowej. Samemu środowisku i społeczeństwu w nim żyjącym można się przyjrzeć z punktu widzenia głównych bohaterów. Przedstawione są zwyczaje, zachowania oraz kultura zwykłych mieszczan oraz artystów. Autor często nawiązuje do swoich ideałów literackich takich jak Goethe oraz wybitnych muzyków np. Wagner. Szczególnie ważnym elementem powieści jest światopogląd głównego bohatera. Tytułowy „Wilk stepowy” to niedoszły, podstarzały artysta, pisarz i publicysta. Miłośnik muzyki klasycznej. Znawca wysokiej, wysublimowanej kultury. Zaczytany w utworach wielkich niemieckich filozofów i artystów. Podróżnik, który poszukuje swojego miejsca w przekłamanym świecie. Już w samej przedmowie poświęconej jest mu spory fragment. Właściwie to cała książka opowiada o przeżyciach i poglądach Harry’ego Hallera. Samotnika, który nigdy nie znając prawdziwej miłości, odkrywa wiele dróg do jej zdobycia. Uczy się kochać, żyć w świecie powszechnym, tańczyć i rozumieć potrzeby ludzi prostych. Sam Harry nazywa siebie wilkiem stepowym, podwójną, zwierzęcą i ludzką osobowością. Interpretuje swoje zachowanie oraz kolejne podjęte kroki. Toczy się w nim nieprzerwana walka dwóch natur a później nawet i wielu. Podczas swojej wędrówki po oceanach własnej duszy spotyka osobę, która jest nim samym, lecz potrafiąca odnaleźć się w rzeczywistym świecie. Hermina jest odzwierciedleniem duszy i charakteru wilka stepowego. Po przez ich pokrewieństwo dusz Harry uczy się, na czym polega życie. Odkrywa sferę, której nigdy nie chciał poznać. Zmienia się, ale również wykonuję polecenia jego ukochanej, co doprowadza do tragicznego zakończenia. Ponadto w tej powieści można zaobserwować konflikt kulturowy jakim jest konfrontacja nowoczesnej, amerykańskiej muzyki jazzowej z muzyka klasyczną reprezentowaną przez takie wybitne jednostki jak Beethoven, Mozart, Bach i Wagner. Przedstawione są dwa światopoglądy ludzi utożsamiających się z poszczególnymi stylami- Pabla, saksofonisty jazzowego, oraz Harry’ego Hallera. Dla mnie ta książka jest bardzo wartościową lekturą. Ukazuje tematy mi bliskie i według mnie bardzo powszechne, lecz rzadko poruszane. Głęboka psychoanaliza oraz odnajdywanie własnego miejsca w trudnej rzeczywistości. Inwidualny stosunek do świata oraz ogólnie przyjętych norm i wartości. Krytyczne, odmienne spojrzenie na sprawy nieczęsto naświetlane. Samotność, która nie jest wadą ani przeszkodą, lecz własnym wyborem, ucieczką od marnej wizji świata. Nie ukrywam, że należy ten utwór traktować ze swoistym dystansem. Użyć tylko jako niewielkiej wskazówki. Wyciągnąć z niego to, co dla nas najważniejsze i odkryć w swojej naturze nasze prawdziwe oblicze. Wymaga to dokładnej analizy i wielu przemyśleń, przez co ta książka staje się trudna w odbiorze i miejscami bardzo niezrozumiała. Mając to na uwadze nie jest to książka dla każdego. Nie wszyscy lubią zagłębiać się w czyjeś emocje i uczucia oraz konfrontować je z własnym, prawdziwym życiem. Elementy psychologiczne i filozoficzne wprowadzają w wielu miejscach niejasności. Niektóre sprawy nie zostają wytłumaczone. Może, dlatego same notatki głównego bohatera zaczynają się od sformułowania „Tylko dla obłąkanych”. Już na samym początku jesteśmy ostrzeżeni o niezwykle zawiłej historii i charakterze utworu. Choć poza tym wewnętrznym światem można się trochę dowiedzieć o życiu ludzi z okresu po wojnie. O sytuacji jaka panowała wtedy Niemczech. A dlaczego „Wilk stepowy”? Ta metafora w dużym stopniu jest odzwierciedleniem mojej własnej natury. Kto mnie chociaż trochę zna może się domyśleć o co chodzi. Napiszę tylko, że wilki stepowe żyją pośród innych zwierząt, lecz zawsze chodzą swoją drogą. Ja zapewne nie jestem groźny ani żarłoczny, ale ciągle poszukuję siebie. Mając na uwadze ilość przemian jakie we mnie nastąpiły mogę śmiało powiedzieć, że jeszcze nie raz coś się we mnie zmieni. Choć nie traktuję tej książki jako instrukcji życia to czerpałem wiele radości czytając ją. Odnajdując w niej cząstki siebie. Śmiejąc się z tego co się zgadza a co jest całkowitym wymysłem. Myślę, że po „Wika stepowego” sięgają ludzie, którzy tego naprawdę chcą. Jeśli kogoś nie interesują książki tego typu to będzie im bardzo ciężko przebrnąć przez świat, w którym żyje Harry Haller, wilk stepowy.