You are on page 1of 4

Pisarze podczas tworzenia swoich dzieł często korzystają z przywileju, który jest im

dany. Jest to kontakt ze społeczeństwem. To, co wychodzi spod ich pióra, trafia do dużej

grupy ludzi, także tych, którzy jeszcze się nie urodzili. Mają oni moc przemawiania do innych

poprzez swoje dzieło. To, co stworzą czasem jest fikcją, lecz autorzy często nawiązują w

swojej książce do aktualnych problemów społeczeństwa. Ich słowa mogą być różnie

zinterpretowane, lecz dylemat jest przedstawiony tak, aby trafił do jak największej liczby

odbiorców.

Niezależnie od miejsca, w którym dana opowieść jest przedstawiana, sens dramatu,

jako całości pozostaje niezmieniony. Jan Błoński w swoim tekście pokazuje odbiorcy, że

dzieło literackie zawiera w sobie dwie przestrzenie – przestrzeń sceniczna oraz przestrzeń

dramatyczna. Pierwsza z nich jest zdecydowanie prostsza do pojęcia. Określenie to zawiera w

sobie miejsce, w którym widowisko się odbywa oraz wszystkie fakty na temat postaci.

Przestrzeń dramatyczna jest trudniejsza do pojęcia. Odbiorca sam musi zinterpretować to, co

zobaczył, bądź przeczytał. Nie jest ona tak dobrze sprecyzowana jak przestrzeń widowiska.

Na podstawie własnej wiedzy musimy odkryć, co twórca chciał nam przekazać. Nam jest o

wiele prościej zinterpretować słowa Mickiewicza czy Słowackiego, ponieważ znamy zarys

historyczny tamtych czasów. Jest on niezwykle pomocny podczas rozważania sztuki. Autor

tekstu „dramat i przestrzeń” wspomina E.Souriau, który w tym, co się dzieje na scenie,

dostrzegł zwierciadło codziennego życia.

Zjawisko pokrywania się świata scenicznego z prawdziwym życiem dostrzegamy w

dramacie, epice, a nawet liryce. Jan Błoński mówi o świeci przedstawionym oraz

współprzedstawionym, które pojawiają się w sztuce. Najłatwiej ich obecność jest dostrzec w

dramacie. Czytając o danym zjawisku ciężej nam przełożyć przedstawiony w dziele problem

na codzienne życie. Jednak gdy akcja toczy się na naszych oczach, aktorzy pokazują nam

przestrzeń sceniczną pozostawiając przestrzeń dramatu do własnego przemyślenia.


Jan Błoński nazywa mikrokosmosem to, co dzieje się na scenie, podczas gdy

makrokosmos jest naszym życiem. Mając te dwa pojęcia łatwiej jest stosować ich wzajemną

relację, jako określanie świata dookoła nas niż używać rozmaitych wyrażeń, które nie mają

żadnego punktu zaczepienia. Należy również odpowiedzieć na pytanie, które Błoński zadaje:

„czy w przestrzeni przedstawionej obowiązują te same prawa co we współprzedstawionej?”.

Spójrzmy więc na to z perspektywy czasu. Pisarze często obejmowani byli cenzurą, nie mogli

pisać wprost o sytuacji, którą chcieli zaprezentować. Ich dzieła zawierają aluzje, lecz nie

mówią bezpośrednio o naszym świecie. Prawdy o życiu wyrażali w postaci scenicznych

dramatów czy pięknych bajek. Fikcyjny świat, który tworzyli, był jedynie odbiciem tego, co

nas otacza. Nie było oparte to na tych samych prawach.

Kiedyś społeczeństwo było mniej wykształcone, a dzieła musiały poniekąd być pod

nie dostosowane. Co przyszłoby twórcy po sztuce, której nikt by nie zrozumiał? Dlatego

dawniejsze dzieła były łatwiejsze do zrozumienia. Przestrzeń sceniczna i przestrzeń dramatu

łączyły się tworząc całość. W tekście Błoński przywołuje pokazanie salonu, jako wiadomość,

że będziemy oglądać dramat rodzinny, bądź wykwintny pokój, jako informację, że interesu

jego właściciela się pogodzą. Kiedy w XIX wieku w teatrach zaczęło się pojawiać coraz

więcej osób niewykształconych, twórcy musieli dostosować treści, które przedstawiają. Aby

wydźwięk całej sztuki został poprawnie odebrany, stosował on uproszczenia oraz pomagał

sobie przestrzenią sceniczną, żeby trafić do ludzi.

Niektórzy twórcy dużo ryzykują podczas tworzenia dzieła. Mimo że to, co napisali,

opowiada o wymyślonych bohaterach, istnieje tam nawiązanie do sytuacji politycznej

swojego państwa. Władzom mogłoby się nie spodobać to, jak pisarze pośrednio ich opisują.

Jednak dla twórcy ważniejsze jest, aby przemówić do społeczeństwa, pokazać zaistniały

problem. Sławomir Mrożek pokazał w swoim dramacie „Tango” jak Polska znalazła się pod

władzą komunistów. Autor przedstawia nam bohatera, Artura, który chciałby zmienić swoją
rodzinę. Nie ma on jednak wystarczającej siły przebicia, brak mu poparcia większej grupy

osób. Jest również niedoświadczony, a przez młody wiek, ludzie nie zawsze chcieli być mu

posłuszni. Tak Mrożek postrzegał polskich intelektualistów, którzy próbowali walczyć z

komunizmem. Jednak cała jego rodzina żyła bez wartości, nie myśleli o przyszłości. Są oni

naszym społeczeństwem, które nie podjęło wali przeciwko władzy totalitarnej. Jej symbolem

jest Edek. Bohater zgadza się być traktowany jak sługa w domu, jednak doskonale zdaje sobie

sprawę, że bez niego Ci ludzie nie przetrwają. Czeka na odpowiedni moment, aby przejąć

władzę. W „Tangu” jest również bohater zwany Eugeniuszem. Wujek Artura popiera tę

władzę, która ma większą siłę przebicia. Nie jest lojalny, lecz zmienia strony w zależności od

sytuacji. Przez takich ludzi komunizm rozwinął się w Polsce, nie podjęto wali ze „złem”.

Sławomir Mrożek pokazuje nam co się stanie w naszym świecie, kiedy wpuścimy do niego

„zło”. Użył konkretnych bohaterów, aby nakreślić społeczeństwu przestrzeń swojego

dramatu. Jest nią sytuacja polityczna Polski. Można traktować jego dramat także jako

ostrzeżenie, wskazówkę jak nie pozwolić „złu” rozprzestrzenić się, gdyby powtórzyła się

podobna sytuacja.

Powieść może się skupiać również na wytykaniu błędów społeczeństwa. Chcąc

pokazać ludziom, że można inaczej postępować, autor przedstawia bohatera podobnego do

krytykowanej postawy. Stanisław Wyspiański w drugim akcie „Wesela” przedstawia

spotkania różnych bohaterów z ich przeciwieństwami lub osobami o podobnych cechach.

Dziennikarza odwiedził Stańczyk. Jest to symbol patrioty, ponieważ w jego zachowaniu

widać jak zależało mu na kraju. Dziennikarz ma wobec siebie wyrzuty. Ma on możliwość

przemówienia do ludzi w słusznej sprawie, a jedyne co robi to uspokaja ich. Po spotkaniu

widma chce zacząć działać jednak szybko traci motywację. Widzimy również spotkanie

Wernyhory z Gospodarzem. Pan domu został wybrany, jako jedyny spośród zgromadzonych,

który jest gotowy do działania. Dostaje on misję jednak zadanie szybko zaczyna go
przerastać. Wysyła Jaśka z rogiem podarowanym przez Wernyhorę, aby rozesłał wieści. Ten

jednak gubi ważny przedmiot, ponieważ ważniejsza była dla niego jego czapka. Wyspiański

pokazuje jak społeczeństwo skupia się na własności prywatnej. Taka postawa uniemożliwia

zjednoczenie się i rozpoczęcie walki. W ciężkich czasach solidarność ludzi jest potrzebna

oraz nie należy wprowadzać atmosfery fałszywego spokoju. Kiedy Wyspiański tworzył

„Wesele”, Polska była pod zaborami. Pozornie jego dramat opowiada o weselu chłopskim, ale

pisarz miał więcej do przekazania. Autor pokazuje postawy, które uniemożliwiały odzyskanie

wolności. Przedstawienie wesela jedynie pomogło mu ukryć to, o czym pragnął pisać.

Wyspiański pokazuje dlaczego naród został zniewolony.

Twórcy tekstów swoimi dziełami mogą zmieniać ludzi. Autorzy pokazują innym

sytuację oraz wytykają błędy uniemożliwiające stworzenie lepszego życia. Najczęściej

przedstawiają w tym celu historię fikcyjnych bohaterów, a ich los symbolizuje to, co dzieje

się na świecie. Nie zawsze mogą oni wprost wyrażać opinię na dany temat i dlatego posługują

się wyimaginowaną opowieścią. Niezwykle ważne jest przedstawienie problemu w dokładny

sposób, aby jak najwięcej ludzi zrozumiało, co autor chciał nam przekazać. Przestrzeń

sceniczna czasem ułatwia pojęcie sytuacji przedstawionej, ale to przestrzeń dramatyczna jest

najważniejsza. Ona powoduje w nas przemyślenia oraz może nakłonić do działania. Autor

swoimi słowami wpływa nie tylko na ludzi żyjących w jego czasie, ale również pomaga tym,

którzy przychodzą po nim. Poruszane przez nich problemy często są ponadczasowe, a opisane

historie uniwersalne. Dzięki temu również my korzystamy z ich dzieł, które są dla nas

przestrogą.

You might also like