You are on page 1of 5

Zrozumienie metafory

Co najmniej dwa niepotrzebne psy i jeden zbędny mężczyzna.

Któregoś dnia wreszcie zamykam oczy i oglądam

swoje życie, garść przewleczonych koralików,

a w nich wzgórza i kościoły, i popołudnia,

gdy z krótkiego snu budziłam się z płaczem. I więcej kościołów.

I ten najgorszy moment, gdy jestem dzieckiem,

dzieckiem za szafą, pod stołem, ukrytym

za paltami niezapowiedzianych gości, płaczącym,

proszącym bez wiary, mającym się urodzić.

Suzanne

Jest bez reszty skupiony na sobie

i wyraża to wspominając poszczególne części

mojego ciała. Ja też już nie bardzo pamiętam, jak wygląda.

Jednak wychodzę do ogrodu, skoro mogę.

Nie sądziłam, że istnieje tyle nocnych zwierząt,

Tyle pierwotnych robaków i rodzajów ciemności.


Harfa daje radę

To jest ten moment, w którym wszystko jest na swoim miejscu,

mąż przy stole a nie mąż w pociągu,

dzieci donoszone w kojcach a upuszczone w otchłani,

pies w czystej pościeli a śmierć zawsze za progiem.

Nic, o czym chcielibyście pisać, się nie wydarzyło,

więc moc nie musi truchleć.

I nie truchleje.

Nikogo tu nie zapraszam,

z nikim się nią nie dzielę.

Drugi tom prozy opublikowała Bargielska w 2013 roku. "Małe lisy",


krótka powieść o miłości, dzieciach, seksie i snach przyniosła autorce
nominację do Nagrody Literackiej Nike. "Obsoletkom" ton nadawało
doświadczenie żałoby, tu jest zupełnie inaczej, co zauważa Kazimiera
Szczuka:

Powrót na stronę życia oznacza wejście w strefę podwyższonego

zagrożenia, nielegalnych pasji erotycznych i fantazji o ucieczce z domu,

choćby odpłynięciu rurami kanalizacyjnymi. Ale, jak można sądzić,

wielkiej katastrofy tu jednak nie będzie. Dzieci, choćby imaginacyjnie

uśpione podczas próby poszerzonego samobójstwa, jednak w końcu się


budzą. I ich matka ożywa. Aspekty autorskiej jaźni łączą się, obie kochanki

nożownika wracają razem do bloku, razem niosą dzieci. Fabuła tych

opowieści, choć ważna i wciągająca, jest jednak w jakimś sensie umowna.

Najważniejsza jest zdolność autorki do przetwarzania wszystkiego w gęstą

substancję literatury; zwięzłą, ironiczną, niekiedy nieco surrealną, ale

zawsze dotykającą piękna i grozy, czających się w bezkształcie istnienia

Za tom "Bach for my baby" Bargielska nominowana była do Nagrody


Literackiej Nike. Pisała o nim Justyna Sobolewska:

W nowym tomie Bargielska tworzy wyrazisty język miłości jako utraty.

Ogień tutaj rozpala nie tylko królową, ale wszystkie te wiersze, niezwykle

sugestywne, całe wersy zapadają w pamięć. I przy tej ostrości i

bezwzględności jednocześnie rozumiejące spojrzenie obejmuje wszystkich

dotkniętych miłosną utratą: "Znaki mówią mi: biedna, biedny, biedni

wszyscy". "Baby" – mówi królowa do siebie samej 

the gate
Lasciate ogni speranza
Voi ch'entrate

abandon all hope


ye who enter here

the inscription at the entrance to the inferno


of Dante's Divine Comedy

courage!

behind that gate


there is no hell

hell has been dismantled


by theologians
and deep psychologists

converted into allegory


for humanitarian and educational
reasons

courage!
behind that gate
the same thing begins again

two drunken grave-diggers


sit at the edge of a hole

they're drinking non-alcoholic beer


and munching on sausage
winking at us
under the cross
they play soccer
with Adam's skull

the hole awaits


tomorrow's corpse
the "stiff" is on its way

courage!

here we will await


the final judgment

water gathers in the hole


cigarette butts are floating in it

courage!

behind that gate


there will neither be history
nor goodness nor poetry

and what will there be


dear stranger?

there will be stones

stone
upon stone
stone upon stone
and on that stone
one more
stone
Dzieło krucjat(dramat)
Aktywista
Przez całe wieki kościół katolicki ( zwłaszcza papiestwo w Watykanie)
działał bezkarnie, bo brakowalo trybunału do  sądzenia  zbrodniarzy
religijnych. Mimo że kategoria ludobójstwa obejmuje zbrodnie religijne,
trybunał  MTK Haga, sądzi osoby fizyczne ( do chwili śmierci ) za czyny
popełnione po 2002 roku.
Wydaje się więc, że zachodzi sprzeczność, ponieważ ludobójstwo nie
ulega przedawnieniu. Nadal winni są sprawcy sprzed wieków, lecz nie
podlegają jurysdykcji MTK Haga.
Zgodnie z wiedzą historyczną, rzymskie papiestwo odpowiada za
zbrodnie dokonane podczas krucjat, wzywając do tępienia: Katarów,
wszelkich heretyków, pogańskich Prusów, Jaćwingów, Bałtów…
Wiadomo dokładnie, jacy papieże podżegali do popełnienia ludobójstwa
na innowiercach lub rzekomych odszczepieńcach od wiary katolickiej.
 
Krucjaty zdemoralizowały chrześcijaństwo, które zeszło z drogi
ewangelicznej, prowadzone przez ociemniałych. 
Piąte przykazanie Boże: ,,nie zabijaj!'
 
,,Bo czy ktoś jest tak głupi bądź załgany, żeby bronić tezy, że system
polityczny „otwarty na Chrystusa” to wolny, demokratyczny i świecki
kraj, a nie teokracja, w której prawa stanowi się w oparciu o doktryny
kościelne i pod kościelną kuratelą? Wojtyła nigdy nie namawiał nikogo do
obalenia komuny. Podobnie jak wszystkich innych papieży obchodziło go
tylko jedno – maksymalne wpływy Kościoła i jego skrajnej, antyliberalnej
ideologii. I chyba nie trzeba nikomu tłumaczyć, że o takie wpływy i
przywileje łatwiej jest w zblatowanych z Kościołem krwawych,
faszystowskich dyktaturach niż w praworządnych, demokratycznych
republikach?" J.Hartman

You might also like