Professional Documents
Culture Documents
pch24 Co Tydzien Numer 28
pch24 Co Tydzien Numer 28
NIEBEZPIECZNY
FESTIWAL
BRZYDOTY
# HALLOWEEN 28
P
rawda. Dobro. Piękno. Na tych fundamentach zbudo-
wano najwspanialszą cywilizację w dziejach ludzkości
– cywilizację łacińską. Owe kulturotwórcze podstawy mają
CO T YDZI E Ń
zarówno wymiar nadprzyrodzony jak i materialny, zatem
zapaść w sferze duchowej możemy dostrzec oczyma. redaktor wydania
Michał Wałach
Kryzys wierności Prawdzie objawia się w sferze fizykalnej
redaguje zespół PCh24.pl
pustoszejącymi kościołami, a odwrót od Dobra materializuje
na okładce wykorzystano zdjęcie
się w manifestacyjnej dumie z grzesznego stylu życia. Upa- Wolfilser/Shutterstock.com
da również przywiązanie do Piękna, a stronnictwo brzydoty skład i opracowanie graficzne
zyskuje wpływy nawet w samym Kościele. Konrad Kuś, Grzegorz Sztok,
Szymon Pipień
Moralna zapaść w ludzkich sercach i umysłach przekłada się
na fizyczność. Tryumf nad dobrym smakiem święci bezguście, ohyda zwycięża pięk-
no, skromność ginie w starciu z wyuzdaniem.
TEN E-BOOK
NIE
Egzemplifikacją postępującego procesu mordowania cywilizacji chrześcijańskiej jest
dostrzegalna na przełomie października i listopada zmiana wystroju sklepów, re-
stauracji i punktów rozrywkowych. Obecne tam niekiedy pierwiastki Piękna zostają
przykryte przez obrzydliwości. Za potwornymi – dosłownie – modami idą tłumy,
ZOSTAŁ
SFINANSOWANY
pozbawione dobrego smaku pokolenia, gdzieniegdzie niemal całe narody. Do tego
towarzystwa zapisuje się również Polska.
Coraz większe rzesze naszych rodaków opuszczają niedzielną Mszę świętą. Jedno-
ZE ŚRODKÓW
cześnie tysiące wybierają halloweenowe zabawy – rozrywkę opartą o zdegenerowa- UNII EUROPEJSKIEJ,
ne poczucie smaku, a przy tym niezwykle niebezpieczną dla ludzkiej duszy. Upadek FUNDUSZY
poczucia Piękna jest bowiem ściśle skorelowany ze zdradą wobec Prawdy i Dobra.
NORWESKICH
Temat jest niezwykle istotny. Dotyczy bowiem sprawy najważniejszej: zbawienia.
ANI ŻADNYCH
Dlatego też to właśnie zagrożeniom, jakie dla ludzkiej duszy niesie Halloween – fe-
stiwal brzydoty – poświęciliśmy 28. numer magazynu „PCh24 Co Tydzień”. Zapra-
PIENIĘDZY
szam do lektury! PUBLICZNYCH.
Redaktor wydania POWSTAŁ TYLKO
Michał Wałach DZIĘKI WSPARCIU
Spis treści PRZYJACIÓŁ
I DARCZYŃCÓW
TEMAT NUMERU
PORTALU PCH24.PL
3 Halloween. Kiedy diabeł się cieszy
KS. DR MARIUSZ GAJEWSKI, DEMONOLOG, ZNAWCA TEMATU OKULTYZMU
9 Co z tym Halloween?
BOGNA BIAŁECKA, PSYCHOLOG
POLECAMY RÓWNIEŻ
21 Twoje dziecko nie musi uczestniczyć w „Tęczowym Piątku”. Masz prawo do sprzeciwu!
MARCIN AUSTYN
Kliknij tutaj
POLECANE VIDEO
Brak wiary i zrozumienia spraw ostatecznych powoduje u wielu ucieczkę w świat fikcji
Halloween. Współczesny człowiek, nie mogąc sobie poradzić z własnym przemijaniem,
nie mając silnego oparcia w Słowie Bożym, ucieka się do nowych zastępczych form
wiary w nieśmiertelność.
W wigilię Halloween organizuje się dla dzieci kostiumowe zabawy, a dorośli spotykają się na
prywatnych przyjęciach. Na Uniwersytetach samorządy studenckie i inne organizacje stu-
denckie organizują specjalne okolicznościowe imprezy. Znanym zwyczajem Halloween jest
chodzenie po domach i zbieranie przez dzieci cukierków.
Co do zwyczajów związanych z Halloween to jest ich sporo i w dużej mierze zależą od regio-
nu, kraju, miasta czy wręcz konkretnej rodziny, która w taki a nie inny sposób chce uczcić
Halloween.
NR 28
3 | PCH24 CO TYDZIEŃ 26 PAŹDZIERNIKA 2018
TEMAT NUMERU POLECAMY RÓWNIEŻ DZIEJE SIĘ POLECANE VIDEO
Sprzeciwiając się celebrowaniu Halloween mówimy przede wszystkim NIE zabobonowi, który
w wersji soft przeniknął do naszego myślenia, także chrześcijańskiego.
Weźmy dla przykładu kwestię dekoracji Halloween. Pomijając aspekt ekonomiczny (a wie-
my, że jest to świetna okazja dla producentów różnych maszkarad do zarobienia milionów
dolarów), warto zadać sobie pytanie, jaki cel osiągamy, wydając setki a nie rzadko tysiące
dolarów na przystrajanie domów w dekoracje upodabniając je do opętanych przez demony,
kościotrupy i inne istoty? Jaki jest cel strojenia dzieci i młodzieży w kostiumy zamieniające je
w zakrwawione zombie, kościotrupy, magów, wróżki, itp.? Logika myślenia, że „to co straszy
to również śmieszy” wydaje się dość powszechna w młodym i starszym pokoleniu.
W ostatnich kilku tygodniach pytałem młodzież i dorosłych czym dla nich jest Halloween i co
o tym święcie wiedzą? Nie spotkałem nikogo, kto byłby w stanie powiedzieć coś poza tym,
że Halloween to dobra zabawa. Na szczęście kilku dorosłych podkreślało, że jest przeciwna
zwyczajom Halloween, ale presja społeczna jest tak duża, że nie sposób dziś w jakiejś choćby
najmniejszej mierze nie włączyć się w dekoracje czy praktyki Halloween. Dla przykładu, cóż
ma zrobić rodzic, jeśli na lekcjach szkolnych dzieci zmusza się do wycinania z kartonu dyń,
i naklejania na nich własnych zdjęć w ramach przygotowywanego szkolnej zabawy z okazji
Halloween? Sytuacja dla wielu chrześcijan jest dość złożona.
Wydaje się, że na poziomie podświadomości, Halloween pozwala się zmierzyć wielu ludziom
z problemem życia i śmierci, choć czyni to w sposób nieudolny. Brak wiary i zrozumienia
spraw ostatecznych powoduje u wielu ucieczkę w świat fikcji Halloween. Współczesny czło-
wiek, nie mogąc sobie poradzić z własnym przemijaniem, nie mając sensownego oparcia
w Słowie Bożym, ucieka się do nowych zastępczych form wiary w nieśmiertelność. Przyjrzyj-
my się po krótce choćby sprawie przebierania się za zombie, czy żywe kościotrupy. Zombie
staje się nową formą nieśmiertelnego człowieka – pomimo śmierci, pomimo okaleczenia,
żyje, bez ręki, bez nogi, z wyrwanymi wnętrznościami, wstaje i idzie (jak na filmach). Czy jest
to tylko zabawa? Nawet jeśli tak, to wydaje się być wyrazem jakiejś porażki intelektu, estetyki
i ducha.
W szkołach modnym zwyczajem stało się już na kilka tygodni przed Halloween angażowanie
dzieci w przystrajanie klas szkolnych. Dotyczy to zarówno kilkuletnich dzieci, które wycinają
z papieru nietoperze, kościotrupy czy dynie, jak i klas starszych. Te ostatnie z wielkim za-
angażowaniem dokładają starań, by szkoła zamieniła się na jakiś czas w mroczne zamczysko
pełne zombie, pająków, ludzkich szczątków, itp. Czemu ma to służyć?
NR 28
4 | PCH24 CO TYDZIEŃ 26 PAŹDZIERNIKA 2018
TEMAT NUMERU POLECAMY RÓWNIEŻ DZIEJE SIĘ POLECANE VIDEO
Ciekawym doświadczeniem było dla mnie uczestniczyć kiedyś w komisji szkolnej, wraz
z pewną siostrą zakonną, wtedy dyrektorem placówki. Zadaniem komisji było dokonanie
oceny i wyboru najlepiej przystrojonych drzwi do klasy, które „ozdabiały” dzieci z okazji
Halloween i święta Wszystkich Świętych. I tak przez ponad godzinę chodziliśmy po wszyst-
kich klasach i ocenialiśmy. Ku mojemu zaskoczeniu, na jednych drzwiach znalazł się napis
„Memento Mori” i duży krzyż – wnet pomyślałem, że oto przynajmniej jedna klasa coś z tego
wszystkiego rozumiała. Szybko zaproponowałem więc pierwsze miejsce. Dowiedziałem się
jednak natychmiast, że w opinii innych członków komisji krzyż i łaciński napis brzmią „zbyt
pretensjonalnie, nieekumenicznie i staroświecko”. Po tym wydarzeniu nie pozwoliłem się już
nigdy wciągnąć w podobne bzdury. Krzyż przegrał z trupimy czaszkami, pająkami i wyłupa-
nymi i nawleczonymi na sznurek sztucznymi zakrwawionymi gałkami ocznymi.
Czyż nie jest to symptomatyczne, że krzyż Chrystusa razi tak wielu, a przebieranie się za
upiory budzi radość i sympatię? Dokąd zmierza świat, w którym nie potrafimy pochylić się
na grobami zmarłych naszych bliskich a z dziwną fantazją angażujemy się maskaradę po- wróc do
spisu treści
gańskiego Halloween? Jedynym skutecznym antidotum na to wszystko jest użyźnianie gleby
naszej wiary, życie w rytmie liturgii Kościoła, który z szacunkiem pochyla się nad tajemnicą
życia i śmierci.
skomentuj na
PCh.24.pl
ARTYKUŁ UKAZAŁ SIĘ NA PORTALU PCH24 W PAŹDZIERNIKU ROKU 2016.
NR 28
5 | PCH24 CO TYDZIEŃ 26 PAŹDZIERNIKA 2018
TEMAT NUMERU POLECAMY RÓWNIEŻ DZIEJE SIĘ POLECANE VIDEO
Mamy do czynienia ze zderzeniem dwóch cywilizacji: życia i śmierci. Druga z nich prze-
jawia się między innymi tym, że kiedy my, chrześcijanie świętujemy narodziny dla Nie-
ba wszystkich świętych i błogosławionych, cywilizacja śmierci każe spoglądać w groby
i przebierać się za wampiry i diabły – mówi w rozmowie z Romanem Motołą ksiądz
Maciej Chmielewski, egzorcysta diecezji bydgoskiej.
Obchodzenie Halloween rzeczywiście niesie za sobą duchowe zagrożenie, czy też może ostrzega-
jący przed nim wykazują nadmierną ostrożność i przewrażliwienie?
Zły duch nie stawia przed ludźmi, których chce pozyskać, „zadań” trudnych, lecz to, co łatwe
i przyjemne. Nie dąży od razu do opętania swojej ofiary, lecz z początku po prostu nakłania
ją do grzechu. W tym przypadku posługuje się bałwochwalstwem – dawnymi wierzeniami,
często naturalistycznymi, również druidzkimi i celtyckimi. Geneza obrzędów, które dziś uka-
zywane są w postaci świetnej zabawy, jest zgoła inna. W tamtych czasach praktyki te miały
oblicze wręcz przerażające. Chodziło w nich o odpędzenie złych duchów i dusz mogących in-
gerować w ludzkie życie, szczególnie tej nocy, na przełomie października i listopada. Uczest-
nicy tych rytuałów zapijali swój strach ogromną ilością alkoholu, sięgali też po inne używki.
Wymyślali różnego rodzaju „duchowe gadżety” bądź też dary – na przykład w postaci jedze-
nia – mające odstraszać lub w inny sposób nakłaniać demony do odejścia.
Dzisiaj obserwujemy ludzi, którzy z jednej strony chodzą w niedzielę do kościoła i oddają
cześć Panu Bogu, modlą się do Pana Jezusa Zmartwychwstałego, przyjmują Komunię świętą,
zaś za chwilę przebierają własne dzieci w diabły, demony i uważają to za świetną zabawę.
Za te bałwochwalcze praktyki nie obwiniam dzieci. One mają swój świat, pociąga je wszyst-
ko, co jest kolorowe, co świeci i jeszcze nosi znamiona dobrej zabawy. Gorzej, gdy to dorośli
mają wyobraźnię dzieci, w tym negatywnym rozumieniu – na poziomie „paciorka” i „Bozi”.
W swojej praktyce duszpasterskiej spotykam się z rodzicami, którzy za chwilę przyprowadzą
NR 28
6 | PCH24 CO TYDZIEŃ 26 PAŹDZIERNIKA 2018
TEMAT NUMERU POLECAMY RÓWNIEŻ DZIEJE SIĘ POLECANE VIDEO
swoje dzieci do Pierwszej Komunii Świętej, a sami nie mają żadnej wiary w świętych obco-
wanie i życie pozagrobowe według nauczania Kościoła, czyli przebywanie wraz ze świętymi
w Królestwie naszego Ojca, czyli Niebie. Tego właśnie obawiam się najbardziej, bo odgrze-
wanie cuchnącego kotleta w postaci bałwochwalstwa z czasów druidów i Celtów to przede
wszystkim problem wyraźnie widoczny w świecie anglosaskim. Nie tak dawno zresztą an-
glistka ucząca w mojej szkole powiedziała mi, że otrzymała wręcz „przykaz” zachęcania
dzieci do przebierania się w Halloween, gdyż to wydarzenie stało się nieodłącznym elemen-
tem tamtejszej kultury.
Mamy do czynienia ze zderzeniem dwóch cywilizacji: życia i śmierci. Druga z nich przejawia
się między innymi tym, że kiedy my, chrześcijanie świętujemy narodziny dla Nieba wszyst-
kich świętych i błogosławionych, cywilizacja śmierci każe spoglądać w groby i przebierać się
za wampiry i diabły, co dla zwykłego dorosłego człowieka może wyglądać jak niewinna za-
bawa. Proszę jednak zobaczyć, co dokonuje się w świecie dziecka. Myśli ono: skoro mama
przebiera się za czarownicę, a tata za diabła, to ja również mogę to zrobić. Takie myślenie
owocować może wypaczeniem religijności najmłodszych, którzy we Wszystkich Świętych czy
Dzień Zaduszny nie pomyślą o babci, która jest w niebie albo w czyśćcu czeka na modlitwę,
ale będą się fascynować przebierankami za śmierć czy demony.
Istota problemu tkwi więc nie w dzieciach, ale w braku dojrzałości chrześcijańskiej dorosłych.
Jesteśmy istotami duchowo-cielesnymi – to, czego dokonujemy w naszym ciele, oddziałuje
również na naszą duszę.
Zatem, krótko mówiąc, popularność Halloween to jeden z przejawów spłycenia bądź zupełnej
utraty naszej wiary?
„Tam, gdzie zamiera wiara, rodzi się zabobon”. Wiara może być wyparta przez różnego ro-
dzaju bałwany. Natura nie znosi pustki. Kraje zachodnie tracą wiarę w Boga Żywego, odcho-
dzą od chrześcijaństwa, na umór wypierają się Chrystusa. Czytamy w naszym Katechizmie,
że przed ponownym nadejściem Pana Jezusa Kościół musi przejść przez końcową próbę, która
zachwieje wieloma wierzącymi. Ta próba – wydaje mi się – już się rozpoczęła. Nie chodzi
przecież tylko o wiarę kapłanów i sióstr zakonnych, ale całego Kościoła, łącznie z rodzinami,
łącznie z ojcem i matką, z bratem i siostrą… Każdego z nas dotyczy pytanie: „Kim jest dla
ciebie Chrystus dzisiaj?”. Czy to jest tylko postać wyłącznie historyczna, czy też żyje, trwa
w spotkaniu z tobą w wierze.
Ludzie tracą wiarę nie tylko z powodu grzechów, bluźnierstw, profanacji, które – jak powie-
dział Pan Jezus: owszem, nadejść muszą, lecz biada tym, którzy się ich dopuszczają (por. Mt
18, 7). Dlaczego ludzie, którzy mieli szansę spotkać się z Bogiem osobowym, tracą wiarę? Jak
napisze święty Jakub, „wiara bez uczynków jest martwa” (Jk 2, 13). Wiara jest więc wymagają-
ca, dzisiaj zaś żyjemy w społeczeństwie, w którym wymaga się minimum, za to oczekuje wiele
przyjemności. Pan Jezus mówił: „Kto chce iść za Mną, niech się zaprze samego siebie, niech
weźmie krzyż swój i niech Mnie naśladuje” (Mt 16, 24). Proszę spojrzeć na naszą cywilizację.
Ona nie chce iść za Chrystusem, nie chce zapierać się siebie, ale chce używać sobie. Dzisiejszy
olbrzymi rozwój cywilizacyjny, obfitujący w rozmaite wspaniałe osiągnięcia, odbywa się za
cenę uszczerbku na duszy. Człowiek uważa siebie tylko za to, co zje i co wypije. To problem nie
tylko stosunku do Halloween i do Wszystkich Świętych, lecz przede wszystkim kwestia moich
relacji z Jezusem osobowym. Pierwszymi wychowawcami w wierze nie są ksiądz i siostra na
religii, lecz ojciec i mama. Proszę pomyśleć, ilu rodziców dzisiaj to zaniedbuje.
NR 28
7 | PCH24 CO TYDZIEŃ 26 PAŹDZIERNIKA 2018
TEMAT NUMERU POLECAMY RÓWNIEŻ DZIEJE SIĘ POLECANE VIDEO
skomentuj na
PCh.24.pl
ARTYKUŁ UKAZAŁ SIĘ NA PORTALU PCH24 W PAŹDZIERNIKU ROKU 2017.
POLONIA CHRISTIANA
NR 28
8 | PCH24 CO TYDZIEŃ 26 PAŹDZIERNIKA 2018
TEMAT NUMERU POLECAMY RÓWNIEŻ DZIEJE SIĘ POLECANE VIDEO
Co z tym Halloween?
Halloween jest z jednej strony przedstawiane jako sympatyczna zabawa dla dzieci,
z drugiej jako święto satanizmu i zagrożenie duchowe. Co o Halloween może powie-
dzieć psycholog?
Słuchałam kiedyś wykładu ks. Sławomira Kostrzewy. Wykład dotyczył zabawek dla dzieci.
Ksiądz Sławomir ujął problem od strony edukacyjno-psychologicznej. Wymienił szereg kry-
teriów, które powinniśmy brać pod uwagę wybierając zabawki dla dzieci. Moim zdaniem,
kryteria te warto wykorzystywać do oceny wszelkich aktywności proponowanych dzieciom,
w tym rozrywek, a zatem też do Halloween, traktowanej jako zabawa.
2. Co dana zabawa mówi o Bożych przykazaniach? Czy nie ukazuje grzechu jako cze-
goś atrakcyjnego?
Odpowiedź na to pytanie brzmi – oczywiście, że tak. Samo chodzenie po domach i wymusza-
nie cukierków pod groźbą zemsty w postaci psikusa uczy wprost, że bywają sytuacje w których
szantaż jest społecznie nawet nie usprawiedliwiony, a pochwalany. Postacie złych charakte-
rów, za które przebierają się dzieci są przedstawione jako pozytywne. Mamy wprost przekaz:
czasem zło jest dobre. Nie dość, że brakuje typowego dla bajek dla dzieci jasnego rozróżnienia
dobra i zła (co uczy dzieci podstaw moralności), lecz zło zostaje nagrodzone.
NR 28
9 | PCH24 CO TYDZIEŃ 26 PAŹDZIERNIKA 2018
TEMAT NUMERU POLECAMY RÓWNIEŻ DZIEJE SIĘ POLECANE VIDEO
Te kilka pytań pozwala, jak sądzę zrozumieć, dlaczego nie należy pozwalać swoim dzieciom
na udział w takich zabawach. One są nie tylko głupie, ale wprost promują zło, jako coś pożą-
danego.
Podoba mi się inicjatywa, która pojawiła się w Polsce jako kontra do Halloween czyli Bale
Wszystkich Świętych. Jest to bardzo miła zabawa, podczas której dzieci przebierają się za
swoich świętych patronów, a także okazja dowiedzenia się czegoś więcej o swoim świętym.
Zabawy i tańce tematycznie związane są z świętymi. Niestety i tu bywają zgrzyty. Dla przy-
kładu byłam świadkiem Marszu Wszystkich Świętych, gdzie poproszono uczestnikow by
przynieśli coś hałaśliwego. Potem zachęcano dzieci, by robiły w czasie przemarszu jak naj-
większy hałas (pod pretekstem, że Franciszek zachęcał by „robić raban”). W tym momencie
przemarsz wpisywał się w halloweenową antyestetykę.
wróc do
spisu treści
Sądząc po odgłosach (przeraźliwy hałas), można było sądzić, że to typowy halloweenowy
korowód. Oznacza to, że gdy wymyślamy kontrpropozycję do czegoś szkodliwego dla naszych
dzieci powinniśmy zadać sobie te same pytania, które poleca ksiądz Kostrzewa.
skomentuj na
PCh.24.pl
ARTYKUŁ UKAZAŁ SIĘ NA PORTALU PCH24 W PAŹDZIERNIKU ROKU 2017.
POLONIA CHRISTIANA
NR 28
10 | PCH24 CO TYDZIEŃ 26 PAŹDZIERNIKA 2018
TEMAT NUMERU POLECAMY RÓWNIEŻ DZIEJE SIĘ POLECANE VIDEO
MARCIN JENDRZEJCZAK
Gdy do naszych drzwi zapukają dzieci krzyczące cukierek albo psikus, warto pamiętać,
że tak zwane Halloween to nie tylko niewinna zabawa. Jego obchody wywodzą się
z pogańskich celebracji, dziś ochoczo podtrzymywanych przez tak zwanych rodzimo-
wierców, okultystów i satanistów. To święto nie tylko szkodzi pamięci zmarłych i nisz-
czy katolicką tradycję, lecz także zagraża duszy. Najwyższy czas odrzucić neopogańskie
gusła i zanurzyć się głębiej w katolickich tradycjach.
NR 28
11 | PCH24 CO TYDZIEŃ 26 PAŹDZIERNIKA 2018
TEMAT NUMERU POLECAMY RÓWNIEŻ DZIEJE SIĘ POLECANE VIDEO
Z kolei dynia z wyżłobioną twarzą i podświetlona w środku przez świeczkę służyła poganom
do odstraszenia błąkających się po ziemi duchów. Jej oryginalna nazwa to Jack-O-Lanters,
oznaczająca duszę zmarłego skazanego na błąkanie się w ciemnościach z powodu niemożno-
ści przekroczenia bram raju. Wyraz twarzy wyżłobionej w dyni oraz paląca się w niej lampka
miały odstraszyć zbłąkaną duszę. Co zaś z czarnymi kotami? Otóż w przedchrześcijańskich
wierzeniach były one uznawane za ludzi przemienionych w zwierzęta za karę za swoje grze-
chy. Inny popularny w krajach anglosaskich zwyczaj to tak zwane Bobbing for Apples, po-
legające na próbach ugryzienia leżącego w wypełnionej wodą misce jabłka bez użycia rąk.
Został on dodany do Celtyckich zwyczajów przez Rzymian w celu uczczenia bogini sadów –
Pomony (dr David L. Brown logosresourcepages.org).
4. Halloween popularne jest także wśród współczesnych pogan, takich jak tak zwani
Wiccanie
O obchodach Halloween piszą także wyznawcy neopogańskiej religii Wicca. Pozostają oni
przy starej nazwie Samain. Uznają święto za jedną z dwóch nocy duchów w roku, za okres
„magicznej przerwy, gdy przyziemne prawa czasu i przestrzeni są tymczasowo zawieszane,
a cienka ściana między światami – zniesiona” („Akasha” wicca.com).
W efekcie porozumiewanie się z duchami zmarłych przodków jest szczególnie łatwe. War-
to zauważyć, że wzrost popularności Halloween idzie w parze – zapewne nieprzypadkowo
– ze wzrostem popularności religii takich jak Wicca. Liczba Wiccan w USA wzrosła z 8 tys.
w 1900 roku do 342 tys. w 2008 roku. Ponadto szacuje się, że liczba osób uważających się za
czarownice podwaja się w Stanach co 30 miesięcy (Michael Snyder – encofamericandream.
com). Neopogaństwo szerzy się także w Polsce, wskutek bezkrytycznego przyjmowania za-
chodnich mód – takich jak właśnie Halloween/Samhain.
NR 28
12 | PCH24 CO TYDZIEŃ 26 PAŹDZIERNIKA 2018
TEMAT NUMERU POLECAMY RÓWNIEŻ DZIEJE SIĘ POLECANE VIDEO
zwierząt podczas zabaw nastolatków czy nawet składania w ofierze przez satanistów. Chodzi
tu zwłaszcza o czarne koty (baltimoresun.com 1997 r.).
Z kolei Katechizm Kościoła Katolickiego podkreśla, że „wszystkie praktyki magii lub czarów,
przez które dąży się do pozyskania tajemnych sił, by posługiwać się nimi i osiągać nadnatu-
ralną władzę nad bliźnim – nawet w celu zapewnienia mu zdrowia – są w poważnej sprzecz-
ności z cnotą religijności. Praktyki te należy potępić tym bardziej wtedy, gdy towarzyszy im
intencja zaszkodzenia drugiemu człowiekowi lub uciekanie się do interwencji demonów. Jest
również naganne noszenie amuletów. Spirytyzm często pociąga za sobą praktyki wróżbiarskie
lub magiczne. Dlatego Kościół upomina wiernych, by wystrzegali się ich” (KKK 2117). War-
to też pamiętać, że egzorcyści podkreślają, że niebezpieczna może okazać się wywoływanie
duchów, także jeśli jest robione nie przez „profesjonalnych” okultystów, ale także w formie
zabawy, choćby przez dzieci. Pamiętać muszą o tym szkoły i rodzice, tak często tolerujący,
a nawet promujący halloweenowe praktyki.
skomentuj na
PCh.24.pl
ARTYKUŁ UKAZAŁ SIĘ NA PORTALU PCH24 W PAŹDZIERNIKU ROKU 2016.
NR 28
13 | PCH24 CO TYDZIEŃ 26 PAŹDZIERNIKA 2018
TEMAT NUMERU POLECAMY RÓWNIEŻ DZIEJE SIĘ POLECANE VIDEO
JERZY WOLAK
Nie ma przypadków. A już zwłaszcza w datach. Chcąc pełniej zrozumieć znaczenie ja-
kiegoś wydarzenia warto ustalić dzień i miesiąc, w których doń doszło. A potem sko-
jarzyć je z innymi wydarzeniami spod tej samej daty. To bardzo poszerza perspektywę.
Marcin Luter opublikował swoje tezy 31 października. Czyli w Halloween. Przypadek? Skądże,
raczej wymowny symbol. Nie wolno bowiem zapominać, że jednym z istotnych elementów
stworzonej przezeń doktryny jest niewiara w świętych obcowanie. A odrzucenie tegoż dog-
matu skutkuje podwójnie: negacją kultu świętych i zaniechaniem wszelkich praktyk poboż-
nościowych związanych ze zmarłymi.
Warto zauważyć, że żaden z poprawiaczy i rozwijaczy Lutrowej nauki, żaden z jej reforma-
torów i puryfikatorów nigdy nie zakwestionował tego jej punktu. Cały protestantyzm jedno-
głośnie potępia „zabobon czyśćca”, a co za tym idzie, nie podejmuje najmniejszego wysiłku,
by w jakikolwiek sposób wpłynąć na los dusz, które opuściły ziemski padół, uznając go za
przypieczętowany w momencie śmierci.
I tak oto życie duszy, której cielesne opakowanie zaczyna trawić proces gnilny, przestaje
interesować wiodących jeszcze fizyczną egzystencję. Nie odczuwając potrzeby zatroszczenia
się o bliskich po tamtej stronie z wolna tracą oni z pola widzenia samo istnienie owej prze-
strzeni. W zasadzie trudno się dziwić – skoro nie potrzebują myśleć o szczegółach podróży,
wkrótce przestają się przejmować samą jej ideą, by ostatecznie zapomnieć o celu drogi. Wtedy
zaczynają kwestionować samo istnienie duszy. To dlatego protestantyzm tak szybko zaczął
się ateizować.
NR 28
14 | PCH24 CO TYDZIEŃ 26 PAŹDZIERNIKA 2018
TEMAT NUMERU POLECAMY RÓWNIEŻ DZIEJE SIĘ POLECANE VIDEO
protestanckie imperium zdolne narzucić ową kulturę całemu światu. A ileż w niej wrogości
wobec wszystkiego co katolickie! Wspomnijmy choćby stosunek Bożego Narodzenia – w pu-
rytańskiej Ameryce świętowanie go było początkowo oficjalnie zabronione, a później, do po-
łowy XIX wieku, traktowane z obrzydzeniem jako „osad papistowskiego bałwochwalstwa”.
W podobny sposób – i nie gdzie indziej jak na amerykańskiej ziemi – zrodziło się Halloween.
Nie ma sensu doszukiwać się jego genezy w druidycznych wierzeniach pogańskich Celtów –
nic w nich bowiem szczególnego, wszystkie wszak ludy pierwotne wizja nadchodzącej zimy
napawała przemożnym lękiem (a do tego święta zmarłych celebrowały one wiosenną porą).
Halloween jest zjawiskiem najzupełniej nowożytnym, wręcz nowoczesnym – jego korzenie
sięgają nie głębiej niż do połowy XIX wieku, kiedy to do Stanów Zjednoczonych zaczęli ma-
sowo napływać katoliccy imigranci z Irlandii i Włoch przywożąc ze sobą własne praktyki
religijne, między innymi świętowanie uroczystości Wszystkich Świętych, która podówczas
(z ustanowienia piętnastowiecznego papieża Sykstusa IV) miała swoją oktawę i wigilię (znie-
sione przez Piusa XII).
To właśnie wigilię uroczystości Wszystkich Świętych wzięli za cel szyderstwa biali anglosascy
protestanci – słowo Halloween jest niczym innym jak zwulgaryzowaną wersją oficjalnej an-
gielskiej nazwy święta: All Hallows’ Eve. Jeśli kiedykolwiek przyjmowało ono formę łagodnej
kpiny – w co raczej należy wątpić, gdyż jak pokazuje historia szyderstwo ze świętości zawsze
rozkręca spiralę fanatyzmu – to dziś stanowi jawną manifestację złego ducha. I nie może być
inaczej, gdyż szatan natychmiast szczelnie wypełnia sobą każde miejsce, z którego człowiek
wyruguje Kościół Święty.
Halloween – diabelska gala duchów, wampirów, zombie, czarownic i innych demonów spod
znaku wydrążonej dyni – jest dziś drugim co do popularności (po Bożym Narodzeniu) świę-
tem na świecie. Ciesząc się niekwestionowaną pozycją w masowej kulturze współczesnego wróc do
spisu treści
świata dzięki stałej obecności w filmie, literaturze, sztukach plastycznych i muzyce mocno
tkwi w świadomości wielomilionowych rzesz ludzkich. Niezaprzeczalnie przoduje w gronie
wszystkich możliwych darów reformacji.
skomentuj na
PCh.24.pl
ARTYKUŁ UKAZAŁ SIĘ NA PORTALU PCH24 W PAŹDZIERNIKU ROKU 2017.
POLONIA CHRISTIANA
NR 28
15 | PCH24 CO TYDZIEŃ 26 PAŹDZIERNIKA 2018
TEMAT NUMERU POLECAMY RÓWNIEŻ DZIEJE SIĘ POLECANE VIDEO
Co zamiast Halloween?
5 porad dla katolickich rodziców
MATEUSZ OCHMAN
Ale Pan Bóg o nas nie zapomniał: tak jak Izraelitów przez Morze Czerwone, tak też nas wy-
prowadził ze śmierci do życia dzięki Męce i Śmierci Swojego Syna – Jezusa Chrystusa, który
spłacił dług zaciągnięty przez nasze liczne grzechy. Jego Zmartwychwstanie zaś upokorzyło
śmierć i potwierdziło, że nie ma ona żadnej władzy nad tymi, którzy należą do Boga. Zwy-
cięstwo naszego Odkupiciela przywiodło nas do momentu, w którym życie Jego wiernych
„zmienia się, ale się nie kończy”, jak wspomina I prefacja o zmarłych.
Jeśli więc dzięki Chrystusowi możemy mieć udział w zbawieniu, wiecznym życiu, to z jakiego
powodu mielibyśmy celebrować śmierć?
NR 28
16 | PCH24 CO TYDZIEŃ 26 PAŹDZIERNIKA 2018
TEMAT NUMERU POLECAMY RÓWNIEŻ DZIEJE SIĘ POLECANE VIDEO
Czytanie żywotów ludzi wyniesionych na ołtarze to doskonały sposób, aby pokazać dziec-
ku, że duchowa doskonałość jest osiągalna dla każdego i idealny kontekst do wprowadzenia
dziecka w tematykę świętych obcowania, czyli niesamowitej relacji z tymi, którzy dostąpili
już zbawienia.
Kościół triumfujący to wszyscy ci, którzy zmarli, ale zasłużyli na możliwość przebywania
z Bogiem, czyli osiągnęli już Niebo. Być może kilku z nich pochowano na cmentarzu, który
odwiedzicie – do świętości bowiem nie trzeba aktu kanonizacyjnego.
Kościół walczący to my, żyjący życiem doczesnym, walczący o zbawienie. Końcem tego zma-
gania będzie dopiero nasza śmierć.
Jest też Kościół cierpiący, czyli zmarli jeszcze niegotowi, by stać przed Bożym Obliczem, dla-
tego oczyszczający się w czyśćcu. Ich cierpienie jest niewyobrażalne, lecz perspektywy zna-
komite – z czyśćca przejść mogą tylko do Nieba. To za nich należy się szczególnie modlić,
aby moment całkowitego zadośćuczynienia za ich grzechy przyszedł jak najwcześniej – warto
wytłumaczyć to dziecku.
Dlatego podczas porządkowania grobów naszych bliskich warto wyjaśnić dziecku, że z po-
dobnym – jeśli nie większym – zapałem powinniśmy dbać o czystość naszych dusz. Regular-
ne przystępowanie do sakramentów: pokuty i Eucharystii, codzienna modlitwa, formowanie
NR 28
17 | PCH24 CO TYDZIEŃ 26 PAŹDZIERNIKA 2018
TEMAT NUMERU POLECAMY RÓWNIEŻ DZIEJE SIĘ POLECANE VIDEO
sumienia i postaw miłosierdzia są dla naszego ducha tym samym, co świeże kwiaty na na-
grobkach – pozwalają utrzymać porządek, piękno i harmonię.
Nie chodzi jedynie o zamanifestowanie różnic natury estetycznej, ale przede wszystkim o po- wróc do
spisu treści
stawienie akcentu na duchowości i katolickiej wizji patrzenia na śmierć oraz życie wieczne
(o czym w punktach powyżej). Rzecz w tym by zaświadczyć, iż wartością, która naprawdę ma
znaczenie, jest świętość.
skomentuj na
PCh.24.pl
ARTYKUŁ UKAZAŁ SIĘ NA PORTALU PCH24 W PAŹDZIERNIKU ROKU 2017.
POLONIA CHRISTIANA
NR 28
18 | PCH24 CO TYDZIEŃ 26 PAŹDZIERNIKA 2018
TEMAT NUMERU POLECAMY RÓWNIEŻ DZIEJE SIĘ POLECANE VIDEO
MAGDALENA ŻURAW
W całej Polsce rozpoczynają się właśnie tzw. Bale Wszystkich Świętych. Coraz popu-
larniejsze, stają się katolicką alternatywą dla przybyłego z USA Halloween. I choć nie
taki cel przyświeca ich organizatorom, będąc odtrutką na gloryfikowaną kulturę śmier-
ci, cieszą się dużym uznaniem rodziców, którzy swoje pociechy przebierają za osoby
wyniesione na ołtarze.
Z okazji zbliżającej się wigilii Wszystkich Świętych w parafiach całej Polski organizowane są
uroczystości, mające przybliżać najmłodszym postaci świętych, których zarówno życie, jak
i wyznaczona przez Boga misja może stać się wzorcem na ich własnej drodze do świętości.
Bale Wszystkich Świętych, rozpoczynane udziałem we wspólnej Mszy, mają w większości parafii
podobny przebieg. Maluchy w strojach swoich ulubionych świętych spędzają wieczór na grach
oraz zabawach związanych z życiem naszych boskich opiekunów i co roku czeka na nie moc
atrakcji. Konkursy, zabawy, tańce, nagrody, warsztaty plastyczne, muzyczne, słodki poczęstu-
nek, a to wszystko w nawiązaniu do świętych i aniołów, sprawia najmłodszym prawdziwą radość,
kształtując jednocześnie w nich piękne wartości i ucząc radości z dnia Wszystkich Świętych.
Świetna zabawa w świętym towarzystwie – tak wygląda oferta coraz większej liczby parafii.
Tak, zabawa. Bowiem, jak podkreślają kapłani, nadchodzące święto, które w naszej tradycji
zakorzeniło się jako czas zadumy i smutku po utracie bliskich (których upamiętnimy 2 listo-
pada, w dzień Zaduszny), ma zupełnie inne znaczenie – 1 listopada jest jednym z radośniej-
szych świąt w Kościele katolickim.
To właśnie tego dnia czcimy naszych braci chrześcijan, którzy przebywają już w niebie, przy
Bogu Ojcu; to właśnie ten dzień jest wyrazem naszej wiary w obcowanie świętych, w ich moc
sprawczą w naszym życiu, właśnie ten dzień przypomina, że każdy z nas jest powołany do
świętości i to właśnie tego dnia szczególnego znaczenia nabierają słowa Apokalipsy św. Jana:
NR 28
19 | PCH24 CO TYDZIEŃ 26 PAŹDZIERNIKA 2018
TEMAT NUMERU POLECAMY RÓWNIEŻ DZIEJE SIĘ POLECANE VIDEO
„a oto wielki tłum, którego nie mógł nikt policzyć, z każdego narodu i wszystkich pokoleń,
ludów i języków, stojący przed tronem i przed Barankiem. Odziani są w białe szaty, a w ręku
ich palmy. I głosem donośnym tak wołają: Zbawienie u Boga naszego, Zasiadającego na tronie
i u Baranka. A wszyscy aniołowie stanęli wokół tronu i Starców, i czworga Zwierząt, i na ob-
licza swe padli przed tronem, i pokłon oddali Bogu, mówiąc: Amen. Błogosławieństwo i chwała,
i mądrość, i dziękczynienie, i cześć, i moc, i potęga Bogu naszemu na wieki wieków! Amen”.
Skoro dzień Wszystkich Świętych jest tak radosnym, dlaczego towarzyszy mu smutek? Wy-
starczy spojrzeć na polską tradycję związaną z tym świętem. Jeszcze przed XIX wiekiem w ca-
łym kraju wierzono, że w wieczór dnia Wszystkich Świętych dusze zmarłych wychodzą z gro-
bów i procesyjnie udają się do kościołów, gdzie msze w ich intencji sprawuje zmarły biskup.
Pokładano również wiarę w tym, że dusze zmarłych mogą w tę noc odwiedzać swoje domy
i najbliższych, ci zaś przygotowywali im odpowiednią strawę. I choć chleby wypiekane na po-
trzeby zmarłych, noszone im na groby, palone ogniska, przy których dusze zmarłych mogły
się ogrzać przed powrotem w zaświaty zastąpiły znicze oraz wieńce, zasada przyświeca nam
ta sama co naszym przodkom. Jest nią pamięć o najbliższych, którzy od nas odeszli.
Jak już wspomnieliśmy, celem Bali Wszystkich Świętych nie jest walka z Halloween, jednak być
może ta amerykańska tradycja, która nie zdążyła na dobre zakorzenić się w naszej kulturze,
szybko i na dobre zostanie wyparta innym sposobem spędzania listopadowych uroczystości.
Zwłaszcza, że w propozycji Kościoła atrakcji nie brakuje. Już w ubiegłym roku wierni z licz-
nych parafii całej Polski mogli wziąć udział w Balu Wszystkich Świętych. Organizowane były
również marsze świętych, procesje, całonocne czuwania i modlitwy, a każdy bal i marsz ma
inny, indywidualny przebieg. W niektórych miastach wierni maszerują z wizerunkami świę-
tych Kościoła katolickiego i świecami w dłoniach, w innych odbywają się nieszpory ku pamię-
ci Wszystkich Świętych, jeszcze w innych, jak np. w jednej z wrocławskich parafii, niesiono
nawet w uroczystej procesji relikwia świętych.
Szeroką ofertę na wigilię dnia Wszystkich Świętych ma archidiecezja gnieźnieńska. Jak co roku
w kilkunastu jej miastach organizowana jest Noc Świętych – czuwanie pełne modlitwy i ra-
dości, wypełnione wspólnym śpiewaniem pieśni, Mszą, a kończone nieraz posiłkiem z dyni.
W samym Gnieźnie każda Noc Świętych poświęcona jest innym świętym. Wśród wspomina-
nych byli już m.in.: św. Wincenty Palloti, bł. Edmund Bojanowski, św. Wincenty á Paulo, czy
św. Ludwik de Marillac. Tegoroczna noc w Gnieźnie będzie poświęcona błogosławionej Chia-
rze Luce Badano, która zmarła mając 19 lat, zaś na ołtarze została wyniesiona w 2010 r. przez
papieża Benedykta XVI.
Może zatem zamiast przebierać nasze dziecko w kostium przerażającego potwora i wysyłać
do sąsiadów po cukierki dawane przezeń, aby nie spłatało psikusa, warto je przebrać za świę-
tego i wziąć razem z nim udział w radosnej, ładnej, wartościowej i pouczającej zabawie – Balu
Wszystkich Świętych? wróc do
spisu treści
skomentuj na
PCh.24.pl
ARTYKUŁ UKAZAŁ SIĘ NA PORTALU PCH24 W PAŹDZIERNIKU ROKU 2016.
NR 28
20 | PCH24 CO TYDZIEŃ 26 PAŹDZIERNIKA 2018
TEMAT NUMERU POLECAMY RÓWNIEŻ DZIEJE SIĘ POLECANE VIDEO
Rodzice mają prawo decydować o wychowaniu swoich dzieci, a szkoły pod żadnym
pozorem nie mogą prowadzić na swoim terenie żadnych form indoktrynacji – przypo-
minają eksperci. Dotyczy to nie tylko wszelkiego rodzaju zajęć, ale i samego wystroju
szkoły. Zatem „Tęczowy Piątek” wcale nie musi się odbyć.
Jak zauważył Paweł Kwaśniak, prezes Centrum Życia i Rodziny, mamy do czynienia ze wzmo-
żoną aktywnością środowisk homoseksualnych. To jest widoczne m.in. na ulicach polskich
miast, gdzie obserwujemy różnego rodzaju marsze, parady równości – nierzadko organizo-
wane po raz pierwszy. Widać zatem, że środowiska LGBT próbują przejąć inicjatywę i narrację
w przestrzeni publicznej oraz medialnej. Tym razem dokonuje się marsz przez szkołę, a jego
przejawem jest „Tęczowy Piątek”, do którego w tym roku chciało przystąpić aż 211 polskich
szkół.
Marsz przez instytucje – różnych państw oraz organizacji międzynarodowych – trwa od koń-
ca lat 60 i niestety jest on skuteczny. – Uderzenie w szkołę jest elementem budowy nowego społe-
czeństwa i ma utrwalać rewolucyjne zmiany w najmłodszym pokoleniu, które poniesie je w przyszłość.
Nie należy się zatem dziwić, że to właśnie edukacja staje się celem środowisk genderowych, homosek-
sualnych, lewicowych, hołdujących permisywnemu wychowaniu. „Tęczowy Piątek” jest tylko kolejną
odsłoną tego działania – ocenił Kwaśniak.
NR 28
21 | PCH24 CO TYDZIEŃ 26 PAŹDZIERNIKA 2018
TEMAT NUMERU POLECAMY RÓWNIEŻ DZIEJE SIĘ POLECANE VIDEO
Jak zauważył Paweł Kwaśniak, w „Tęczowy Piątek” włączyć chce się 211 szkół. Tymczasem
w ramach akcji CŻiR „Szkoła Przyjazna Rodzinie” zaangażowało się już około tysiąca szkół,
które zobowiązały się, że nie będą wpuszczać na swój teren organizacji, które podważają
wartość małżeństwa, rodziny i wychowania w duchu cywilizacji łacińskiej. – My w kontekście
„Tęczowego Piątku” zachęcamy nauczycieli, dyrektorów, szkół, rodziców do odważnej obrony dzieci
i młodzieży przed homoseksualną propagandą. Namawiamy do włączania szkół, przedszkoli do na-
szego programu i stawiania tamy tym niebezpiecznym działaniom środowisk homoseksualnych. Musi
być nas jak najwięcej, by ta druga strona zobaczyła, że ich działania nie spotykają się z pozytywnym
odzewem – dodał Paweł Kwaśniak.
Jak podkreślił, przede wszystkim rodzice nie powinni pozostawiać w szkołach dzieci bez świa-
domości tego, co się w nich dzieje. Ponadto, projekt „Szkoła Przyjazna Rodzinie” podsuwa
gotowe i dobre rozwiązania – to m.in. projekty edukacyjne, które w sposób afirmatywny uczą
o wartości życia, rodziny, małżeństwa, mówią o przygotowaniu młodych ludzi do odpowie-
dzialnego przyjęcia roli rodzica i małżonka. Zatem warto z nich korzystać, zamiast poddawać
się propagandzie ruchów LGBT.
Z kolei Rafał Dorosiński, ekspert Instytutu Ordo Iuris, zauważył, że brakuje informacji czy
na zgłoszenie przez dyrektorów do akcji „Tęczowy Piątek” szkoły, zgodę wyraziły Rady Ro-
dziców. A taka zgoda w przypadku tego rodzaju zajęć jest wymagana. – Pierwszą rzeczą jaką
powinni zainteresować się rodzice jest sprawdzenie czy Rada Rodziców wyraziła zgodę na organizację
takiego wydarzenia na terenie szkoły. Nawet gdyby się zdarzyło, że taka zgoda była, to w dalszym
ciągu rodzice dziecka mają prawo decydować o tym, czy dziecko weźmie udział w jakiejkolwiek formie
zajęć wychowawczo-dydaktycznych na terenie szkoły – powiedział.
– Nawet ta błędna argumentacja nie przekreśla prawa rodziców do tego, by dziecko w takich zajęciach
nie uczestniczyło. Tematyka seksualności, płciowości, małżeństwa wchodzi w zakres pojęcia „wycho-
wania”, a tu pierwszeństwo mają rodzice. To oni wychowują dzieci, to oni decydują o jego kształcie,
a szkoła pełni tu tylko rolę wspomagającą – dodał Dorosiński.
Trzeba też pamiętać, że mowa tu nie tylko o zajęciach szkolnych, ale i o wystroju szkoły na
„Tęczowy Piątek”. Szkoła bowiem w żadnym elemencie nie może narażać dzieci na treści
sprzeczne z wartościami wyznawanymi przez rodziców. Zatem nie chodzi tu tylko o zaję-
cia obowiązkowe, dodatkowe, ale też o organizowane wystawy, konkursy czy wystrój szkoły.
Istotny zatem jest sam fakt indoktrynowania dzieci, a sposób jest tu sprawą drugorzędną.
W przypadku sprzeciwu wobec akcji takich jak „Tęczowy Piątek” wszystkie argumenty są po
stronie rodziców. Nie należy zatem się obawiać i trzeba reagować. W przypadku konfliktu,
problemów, zawsze można zwrócić do Instytutu Ordo Iuris z prośbą o pomoc – choćby w ra-
mach akcji „Chrońmy nasze dzieci”.
NR 28
22 | PCH24 CO TYDZIEŃ 26 PAŹDZIERNIKA 2018
TEMAT NUMERU POLECAMY RÓWNIEŻ DZIEJE SIĘ POLECANE VIDEO
Jak zauważył Arkadiusz Stelmach, wiceprezes Instytutu im. Ks. Piotra Skargi, „Tęczowy Pią-
tek” jest jednym z wielu zdarzeń, które przypominają nam o większym problemie – trwającej
od kilkudziesięciu lat rewolucji seksualnej, sięgającej swoimi korzeniami do teorii Marksa,
Freuda, Reicha, Marcuse oraz tzw. szkoły frankfurckiej. – Rewolucja seksualna jest wymierzo-
na przeciwko człowiekowi, przeciwko prawdzie o człowieku. Ona relatywizuje tę prawdę, a jednym
z elementów jej działania jest właśnie ideologia LGBT i koncept płci kulturowej (gender) – wskazał.
W szkołach dzieje się to pod osłoną działań „antydyskryminacyjnych”. – Stałą taktyką rewo-
lucji jest to, że złe rzeczy muszą mieć pozory dobra. Szatan lubi jawić się jako anioł światłości. I z tym
mamy tu do czynienia. Słyszymy zatem o „antydyskrymiancji”, „tolerancji”, a równocześnie spotyka-
my się z całkowitym brakiem tolerancji w stronę katolicką – powiedział Arkadiusz Stelmach. Jak
zauważył, mamy tu do czynienia z próbą deprawacji dzieci, a wszystko to dzieje się stulecie
niepodległości.
Można być pewnym, że „Tęczowy Piątek”, nie jest ostatnią próbą przemycenia do szkół ide- wróc do
spisu treści
ologicznych treści. Działalność seksedukatorów została nieco utrudniona, stąd środowiska
wspierające ruchy LGBT szukać będą innych dróg dojścia do młodych ludzi. Szczególnie, że
jest ku temu okazja, bo w wielu miastach Polski doszło do zmian we władzach samorządo-
wych i znaleźli się w nich ludzie, którzy opowiadają się za wprowadzeniem do szkół edukacji skomentuj na
PCh.24.pl
seksualnej i chcą sprawić, by miasta były „przyjazne LGBT”. Trzeba zachować czujność.
POLONIA CHRISTIANA
NR 28
23 | PCH24 CO TYDZIEŃ 26 PAŹDZIERNIKA 2018
TEMAT NUMERU POLECAMY RÓWNIEŻ DZIEJE SIĘ POLECANE VIDEO
TOMASZ FIGURA
Co podarujemy przyszłym pokoleniom, jeśli nie odrzucimy treści, które proponują nam
tacy „mistrzowie sztuki” jak Wojciech Smarzowski? Współczesna demoralizacja nie
jest bowiem efektem mitycznego schyłku kultury i zdziczenia obyczajów, lecz świado-
mej akceptacji podobnych twórców.
Film „Kler”, choć jednoznacznie atakuje Kościół, spotkał się już z próbą zrozumienia go tak-
że przez tych, od których często oczekujemy, że obronią ważne dla wierzących wartości –
kapłanów. Podejmują oni ze Smarzowskim dyskusję, wychodząc całkiem poważnie z ofertą
rozmowy o sztuce na naprawdę wysokim poziomie. Znani, jak księża Grzegorz Kramer czy
Adam Szustak lub szerzej nieidentyfikowani jak ks. Michał Barański – to niektórzy duchowni,
którzy postanowili „zmierzyć się” z „Klerem” co najmniej tak, jak gdybyśmy mieli do czy-
nienia z wiekopomnym filmem oraz dziełem, stanowiącym jakiś przełom w historii Kościoła.
Dlaczego dzieje się tak, że kolejne tzw. dzieła sztuki, które skrupulatnie rozmontowują sys-
tem wartości chrześcijańskich, przełamując tak potrzebne w wielu sferach tabu, cieszą się
powodzeniem wśród tych, którzy – przynajmniej w sferze deklaratywnej – stoją po stronie
tych wartości?
Wielka sztuka?
Trudno wątpić, że współcześnie sztuką okrzyknięte może być niemal wszystko. Wystarczy,
iż zbierze się grupa klakierów, w dodatku wpływowych i uznawszy coś za wielkie dzieło,
ogłosi to w mediach. Tak stało się chociażby z „Klątwą” Oliviera Frlijcia, która nie tylko ob-
rażała uczucia ludzi wierzących, ale była „spektaklem” wyjątkowo wulgarnym, estetycznie
odrażającym. Podobnie dzieje się z „Klerem”. Jego scenariusz wydaje się napisany w oparciu
o anegdoty i opowieści osób wrogich kapłanom, w dodatku nie rozumiejących kompletnie
ani zasadniczej roli kapłaństwa, ani roli Kościoła w ogóle. Film oparto wręcz na powiedzeniu
ludowym, przewrotnie podsumowującym pokusy czyhające na duchownych: „Korek, worek
NR 28
24 | PCH24 CO TYDZIEŃ 26 PAŹDZIERNIKA 2018
TEMAT NUMERU POLECAMY RÓWNIEŻ DZIEJE SIĘ POLECANE VIDEO
Popadanie w estetyzm, którego zasadniczą idee świetnie wyraził Oscar Wilde twierdząc, iż
nie ma dzieła moralnego lub niemoralnego, lecz po prostu: jest albo dobre, albo złe, świad-
czy raczej o ubóstwie umysłowym. Owszem, z estetycznego punktu widzenia „Kler”, a także
inne dokonania Smarzowskiego ocenilibyśmy jako przynajmniej poprawne. Pytanie tylko, co
z tego wynika? Uprawianie sztuki dla sztuki jest oczywiście swego rodzaju sztuką w sensie
efektownego pokazu posiadanych umiejętności. Ale to wszystko.
Gest odrzucenia
Wychowawczy cel sztuki czy – skoro pojawił się tutaj Schiller – także szerzej: kultury, od-
grywa istotną rolę. I nie jest to wcale jakaś forma futurologii, nakazująca już dzisiaj stawiać
sobie pytanie co będzie z nami za 100 lat. To kwestia tak powszednia, jak kubek herbaty czy
szklanka wody. Od lat wśród dorosłych panuje specyficzna moda na utyskiwanie na współcze-
sne obyczaje młodszego czy dorastającego pokolenia. Nie jest to zjawisko nowe. Pamiętamy
wszyscy wywód Podkomorzego z „Pana Tadeusza”, narzekającego na zdziczenie obyczajów
i bezmyślne czerpanie z zachodnich wzorców. Jednak wydaje się, że ostatnia dekada przyno-
si nam wyjątkowe rozczarowanie moralną degrengoladą młodzieży, związaną ze zmianami
kulturowymi, ale także rewolucją w edukacji.
NR 28
25 | PCH24 CO TYDZIEŃ 26 PAŹDZIERNIKA 2018
TEMAT NUMERU POLECAMY RÓWNIEŻ DZIEJE SIĘ POLECANE VIDEO
Mniejsza jednak o pomysły Le Corbusiera. Najistotniejsze jest to, w jaki sposób człowiek,
który przyznał po latach, że uciekał z bombardowanego przez Niemców Paryża jako jeden
z ostatnich, wierząc, iż to odpychające go swoją niefunkcjonalnością miasto zostanie całko-
wicie zburzone, stał się idolem wielu architektów i urbanistów? Jak to możliwe, że ten czło-
wiek, zafascynowany rewolucją architektoniczną w stylu Haussmanna, ale bardziej odpycha-
jącą i dekadencką, okazał się twórcą nowego stylu w architekturze? Czy zaważyło zdziczenie
obyczajów, jakaś fatalna siła niszcząca cywilizację? Scruton nie ma najmniejszych wątpli-
wości, że nie chodziło o „nieuchronne konsekwencje schyłku kultury, lecz świadomy gest
odrzucenia”.
Nie ma zatem brzydkich bloków, lecz świadomy gest odrzucenia przez nas piękna, który otwo-
rzył drogę takim potworom, jak Jednostka Marsylska, matka wszystkich blokowisk, wpisana
zresztą na listę UNESCO. Nie ma też jakiejś mitycznej degrengolady wśród młodzieży, jest
nasz gest odrzucenia dobrych obyczajów, który skazuje kolejne pokolenia na przyjmowanie
ubogiego dziedzictwa wartości, co przekłada się na ich styl życia, podejście do obowiązków
itd. Elementem Scrutonowskiego „gestu odrzucenia” jest także akceptacja „tworów kultury”
proponowanych nam przez Wojciecha Smarzowskiego, w tym filmu „Kler”. Wypowiadający
się pozytywnie na jego temat katolicy świeccy oraz kapłani sami oczywiście padli ofiarami
„gestu odrzucenia” pewnych wartości kulturowych przez ich wychowawców, ale również do-
puszczają się tego „gestu” teraz, choć z racji otrzymania Łaski, zostali powołani do działań
przeciwnych – konserwowania ponadczasowych zasad czy, powiedzmy to wprost, głoszenia
Ewangelii.
Nowe potwory
To przykre, ale na naszych oczach dokonuje się kreacja kolejnego „Le Corbusiera”, tym ra-
zem jednak nie w architekturze, lecz w kinematografii. Podobnych powstało tysiące w naszej
kulturze. Warto pamiętać o tej, pozornie oczywistej a jednak często nieuświadomionej praw-
dzie, iż nie ma czegoś takiego jak schyłek kultury, lecz jest schyłek człowieczeństwa. To my
na własne życzenie tworzymy nowe potwory, dając przyzwolenie na zło, a odrzucając dobro.
NR 28
26 | PCH24 CO TYDZIEŃ 26 PAŹDZIERNIKA 2018
TEMAT NUMERU POLECAMY RÓWNIEŻ DZIEJE SIĘ POLECANE VIDEO
Sporo miejsca zostanie też zapewne poświęcone, znanej już z dokumentu roboczego, swoistej
nowomowie dotyczącej „poszukiwania tożsamości” – w duchu iście postmodernistycznym.
Wśród ojców synodalnych istną furorę zrobiły używane przez papieża Franciszka słowa: „to-
warzyszenie” i „rozeznawanie”. O ile jeszcze w trakcie poprzedniego synodu dla wszystkich
były one nowością, o tyle dziś używa ich bardzo wielu biskupów. Najbardziej miarodajnym
przykładem niech będzie kardynał Marx, zapewniający, że młodym ludziom nie należy mówić
NR 28
27 | PCH24 CO TYDZIEŃ 26 PAŹDZIERNIKA 2018
TEMAT NUMERU POLECAMY RÓWNIEŻ DZIEJE SIĘ POLECANE VIDEO
jak mają się zachowywać i co mają robić, ale trzeba raczej towarzyszyć im w rozeznawaniu
decyzji, milcząc i czekając aż wybiorą dobrze. Podobne stanowisko wygłosił też przed kilkoma
dniami papież Franciszek, przytaczając podczas spotkania z młodzieżą historię matki, która
widziała grzechy swojego syna, ale milczała tak długo aż ten się nie opamiętał, a na jego opa-
miętanie wpływ miało właśnie milczenie matki, którego nie mógł znieść.
Trochę inaczej sprawę wychowywania młodych ludzi postrzegają jednak biskupi z Afryki.
Kardynał Robert Sarah stanowczo zaznaczył, że Kościół nie może zrezygnować z „odważnego
promowania chrześcijańskiego ideału odzwierciedlonego w katolickiej doktrynie moralnej”.
Nie może rozwadniać go ukrywając prawdę. Hierarcha dodał, że pragnienie „przyciągnięcia
młodych ludzi na łono Kościoła” nie usprawiedliwia rozmiękczania doktryny.
Kameruński biskup Andrew Nkea Fuanya zaznaczył natomiast, że owszem, istnieje silna po-
trzeba słuchania młodych, ale młodzi też muszą chcieć uczyć się od starszych. Zaszachował
europejskich duchownych mówiąc, iż to właśnie dzięki temu, że młodzież w jego kraju jest
wychowywana przez rodziców po katolicku, kameruńskie kościoły wciąż są pełne.
Kolejnym afrykańskim hierarchą, który dał się poznać jako bojownik o zdrową moralność
w Kościele, jest kardynał Wilfrid Napier z RPA. To on najodważniej odpowiada na postulaty
zamieszczenia w końcowym dokumencie ciepłych słów wobec „osób LGBT”. „Po co definio-
wać ludzi poprzez ich skłonności seksualne, preferencje lub praktykę? Szczególnie, gdy jest to
sprzeczne z naturą, prawem, tradycją i nauczaniem Kościoła”? – pytał na Twitterze.
Kwestia LGBT jest szczególnie ważna dla homoseksualnego lobby pragnącego wpisania tych
słów do oficjalnych dokumentów Kościoła. Jeden z przedstawicieli „tęczowego” lobby, słyn-
ny jezuita James Martin – również aktywny podczas synodu – twierdzi, że sformułowanie
to musi znaleźć się w dokumencie „gdyż chodzi o ludzką godność, a ludzie LGBT nazywają
tak sami siebie i chcą być nazywani właśnie tak”. Kardynał Napier odpowiedział, że Kościół
rozpoznaje istoty ludzkie nie tak, jak same siebie definiują, ale jako istoty stworzone na obraz
Boży. Trudno się z tym nie zgodzić.
W tym kontekście warto dodać, że wspomniany wcześniej biskup Andrew Nkea Fuanya, za-
pytany o LGBT wprost powiedział: Jak pojadę z dokumentem zawierającym takie hasła do mojej
diecezji, to gwarantuję wam że 99,9 proc. osób którzy to przeczytają, zapytają mnie co to takiego
LGBT. To właśnie Afryka, w wielu miejscach niedotknięta jeszcze europejskim zgorszeniem.
Nie wiemy jakie stanowisko w tej sprawie przyjmą polscy biskupi. Pamiętamy, że trzy lata
temu – na synodzie ds. rodzin – byli główną siłą powstrzymującą rewolucję. Podczas tego-
rocznego zgromadzenia medialnych wystąpień polskich duchownych jest znacznie mniej niż
wówczas, więc trudno wyrobić sobie zdanie o ich opiniach. Wiemy jednak, że co najmniej jed-
no wystąpienie arcybiskupa Gądeckiego odebrano jako odważne i bardzo trafnie definiujące
zagrożenia wynikające z dzisiejszego świata: neomarksizm i postmodernizm.
wróc do
spisu treści
Jak będzie zatem wyglądał dokument synodalny? Wszystko rozstrzygnie się w sobotę, po
głosowaniach. Dokument najpewniej już następnego dnia zostanie podpisany przez papieża
Franciszka i automatycznie włączony do zwyczajnego nauczania Kościoła – tak teraz będą
kończyć się zgromadzenia synodalne biskupów, gdyż zapisał to w konstytucji Episcopalis Co- skomentuj na
PCh.24.pl
munnio sam Ojciec Święty.
NR 28
28 | PCH24 CO TYDZIEŃ 26 PAŹDZIERNIKA 2018
TEMAT NUMERU POLECAMY RÓWNIEŻ DZIEJE SIĘ POLECANE VIDEO
Dzieje się!
Skomentuj na PCh24.pl
Skomentuj na PCh24.pl
Wzrost liczby opętań, otwarcie się na działanie sił zła. Egzorcyści ostrzegają przed
Halloween
Egzorcyści diecezji płockiej ponowili apel, aby nie organizować i nie uczestniczyć w pogań-
skim święcie Halloween. „Jest ono obce kulturze polskiej i chrześcijańskiej. Często wiąże się
ze wzrostem liczby opętań wśród dzieci, które wcześniej bawiły się w Halloween” – piszą
w apelu egzorcyści.
Skomentuj na PCh24.pl
Skomentuj na PCh24.pl
Sejm wybrał Rzecznika Praw Dziecka. Agnieszka Dudzińska zastąpi Marka Michalaka
Po burzliwej debacie Sejm wybrał nowego Rzecznika Praw Dziecka. Została nim, zgłoszona
po raz drugi przez Prawo i Sprawiedliwość do objęcia tego stanowiska, Agnieszka Dudzińska.
Zastąpi ona piastującego ten urząd przez ostatnie 10 lat Marka Michalaka. Za jej kandydaturą
zagłosowało 232 posłów, 184 było przeciw, a 3 wstrzymało się od głosu.
Skomentuj na PCh24.pl
NR 28
29 | PCH24 CO TYDZIEŃ 26 PAŹDZIERNIKA 2018
TEMAT NUMERU POLECAMY RÓWNIEŻ DZIEJE SIĘ POLECANE VIDEO
POLECANE VIDEO
CZY KATOLIK MOŻE OBCHODZIĆ HALLOWEEN?
Czy katolik może obchodzić Halloween?
wróc do
spisu treści
CODZIENNIE WIĘCEJ NA
NR 28
30 | PCH24 CO TYDZIEŃ 26 PAŹDZIERNIKA 2018