You are on page 1of 54

cover

PROSTE ZMIANY –
WIELKIE KORZYŚCI
10 pomysłów prostych zmian
w polskim prawie

Raport
Instytutu Edukacji Ekonomicznej im. Ludwiga von Misesa
i Forum Obywatelskiego Rozwoju
Proste zmiany – wielkie korzyści.
10 pomysłów prostych zmian w polskim prawie

Raport Instytutu Edukacji Ekonomicznej im. Ludwiga von Misesa


i Forum Obywatelskiego Rozwoju

Creative Commons CC BY-SA 4.0


Fundacja Instytut Edukacji Ekonomicznej im. Ludwiga von Misesa
Forum Obywatelskiego Rozwoju

Autorzy:
Mateusz Benedyk (rozdz. 1, 3, 4, 10), Bartłomiej Jabrzyk (rozdz. 7), Bonawentura Lach (rozdz. 8, 9),
Patryk Wachowiec (rozdz. 5, 8), Marcin Zieliński (rozdz. 2), Eryk Ziędalski (rozdz. 6)

Redakcja:
Mateusz Benedyk, Paweł Kot

Korekta:
Paweł Kot

Opracowanie graficzne:
Dawid Żabiński

Instytut Edukacji Ekonomicznej im. Ludwiga von Misesa


pl. Strzelecki 20, 50-224 Wrocław,
www.mises.pl, mises@mises.pl

Forum Obywatelskiego Rozwoju


ul. Ignacego Krasickiego 9A 02-628 Warszawa,
for.org.pl, info@for.org.pl
Autorzy

Eryk Ziędalski

Student prawa na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego.


Absolwent Szkoły Leszka Balcerowicza. Zadeklarowany Liberał.
Od 2019 członek stowarzyszenia Liberty Forum Poland, gdzie redagował
cykl „Wolność na Świecie”, prezentujący światowe wydarzenia liberalnym okiem
oraz współpracował przy publikacji „10 rynkowych rozwiązań dla klimatu”, a także
współorganizował hackaton idei „Rzeczpospolita 5.0”.
Zainteresowany prawem publicznym gospodarczym (w tym, w szczególności
prawem ochrony konkurencji), prawem administracyjnym, historią, polityką mię-
dzynarodową. Fan Formuły 1.

Bartłomiej Jabrzyk

Analityk FOR. Prawnik.


Zawodowo brał udział w transakcjach M&A oraz w badaniach due diligence
z zakresu prawa nieruchomości. Zajmuje się prawem administracyjnym, gospo-
darką i szeroko rozumianym bezpieczeństwem państwa.
Zainteresowany prawem cywilnym i handlowym, makroekonomią oraz
geopolityką. Zwolennik poszerzania wolności osobistych, równości wobec prawa
i ograniczonego państwa. Strzelec sportowy.

Patryk Wachowiec

Analityk prawny FOR. Prezes Fundacji Centrum Analiz dla Rozwoju. Założyciel
i współprowadzący anglojęzyczny serwis Rule of Law in Poland.
Zajmuje się rządami prawa, ochroną praw człowieka, w szczególności prawa
do sądu, organizacją wymiaru sprawiedliwości i jawnością życia publicznego.
W latach 2013–2017 pracownik Biura Analiz Sejmowych w Kancelarii Sejmu, gdzie
przygotowywał opinie prawne dla posłów i organów Sejmu.
W latach 2021–2022 zatrudniony jako Research Fellow and Training
Co-ordinator in European Rule of Law w Bingham Centre for the Rule of Law
w Londynie, gdzie zajmował się m.in. kwestiami rządów prawa w Europie.
Marcin Zieliński

Prezes Zarządu & Główny Ekonomista FOR. Absolwent Wydziału Prawa,


Administracji i Ekonomii Uniwersytetu Wrocławskiego. Makler papierów warto-
ściowych i doradca inwestycyjny.
Autor analiz na temat transformacji gospodarczej w Polsce, roli własności
prywatnej w gospodarce, ekonomicznej analizy regulacji, rynku finansowego i sek-
tora bankowego. Długoletni szef wydawnictwa Instytutu Edukacji Ekonomicznej
im. Ludwiga von Misesa.
Tłumacz książek, m.in. Friedmana, Hayeka czy Misesa, współtłumacz
Burżuazyjnej godności D. N. McCloskey’a. Laureat III miejsca w kategorii najlepszej
zagranicznej książki ekonomicznej przetłumaczonej na język polski w konkursie
Economicus „Dziennika Gazety Prawnej” w 2018 roku.

Bonawentura Lach

Ekonomista i filozof. Doktorant na Wydziale Prawa Administracji i Ekonomii


Uniwersytetu Wrocławskiego.
Pierwszy w Polsce absolwent CEVRO Institut. Stypendysta Prometheus
Foundation. Stypendysta Instytutu Misesa i zwycięzca Szkoły Ekonomicznej. Od
2020 roku współpracownik Instytutu Misesa.
Naukowo zainteresowany metodologią ekonomii. Prywatnie paleoliberta-
rianin i świeżo upieczony mąż.

Mateusz Benedyk

Doktor ekonomii. Członek zarządu i dyrektor generalny Instytutu Edukacji


Ekonomicznej im. Ludwiga von Misesa.
Adiunkt na Wydziale Prawa, Administracji i Ekonomii Uniwersytetu
Wrocławskiego. Stypendysta Ludwig von Mises Institute i Foundation for
Economic Freedom. Absolwent kursów Atlas Network.
Interesuje się makroekonomią, a zwłaszcza problematyką cykli koniunktu-
ralnych. Autor podcastu „Ludzkie gadanie” na kanale YouTube Instytutu Misesa.
Spis treści

Wprowadzenie............................................................................................................................. 7

1. Zezwolenie na sprzedaż leków na receptę przez internet...................................... 8

2. Ograniczenie działalności spółek kontrolowanych


przez państwo do określonych branż......................................................................... 12

3. Usprawnienie rynku kolejowego poprzez


rezygnację z procedury tzw. badania równowagi ekonomicznej......................... 17

4. Umożliwienie płatnego oddawania osocza................................................................ 22

5. Wprowadzenie wymogu informowania obywateli


o prowadzonej wobec nich kontroli operacyjnej..................................................... 26

6. Usunięcie z kodeksu karnego przepisów ograniczających wolność słowa........ 31

7. Ucywilizowanie czynności legitymowania przez policję i inne służby.................. 36

8. Zakaz finansowania profesjonalnego sportu przez samorządy........................... 41

9. Zezwolenie na sprzedaż alkoholu przez internet.................................................... 45

10. Rozszerzenie zatrudniania na oświadczenie o kraje bałkańskie poza UE.......... 50


Wprowadzenie

Często trudno osiągnąć porozumienie co do ogólnych wytycznych polityki gospo-


darczej. Czy powinniśmy postawić na deregulację, liberalizację i prywatyzację, czy
może jednak powinniśmy aktywnie kształtować strategiczne sektory gospodarki
działaniami państwa i silnie regulować gospodarkę w imię ochrony konsumenta czy
środowiska? Chociaż autorzy tego raportu mają w kwestii tak zarysowanego wyboru
dość jasne stanowisko, to tym razem postawili sobie inny cel niż przekonywanie
do konkretnej, spójnej wizji polityki gospodarczej. Zamiast tego postanowili zwrócić
uwagę na konkretne problemy społeczne i gospodarcze, a także spróbować przed-
stawić dla nich rozwiązania.
Tematy poruszone w raporcie to m.in. dostęp do leków, wykluczenie komunika-
cyjne czy brak zaufania obywateli do funkcjonariuszy policji. Choć najczęściej tego
typu problemy próbuje się rozwiązać zwiększoną aktywnością państwa, to autorzy
raportu przekonują, że w tych przypadkach ograniczenie regulacji krępujących rynek
lub zwiększenie wolności obywatelskich da najlepsze rezultaty i wydatnie przyczyni
się do załagodzenia problemów. Uważam, że zaproponowane rozwiązania są na
tyle dobrze uargumentowane, że mają szanse zdobyć szeroko zakrojone popar-
cie niezależnie od sympatii politycznych czy ideologicznych. Mam nadzieję, że ich
wdrożenie będzie dobrą okazją do tego, żeby więcej osób w Polsce przekonało się
do tego, że spontaniczne i oddolne działania w sektorze prywatnym są w stanie
rozwiązywać wiele problemów, jeśli tylko pozwoli się obywatelom na nieco więcej
swobody w działaniu.

dr Mateusz Benedyk
Dyrektor generalny Instytutu Misesa
Zezwolenie na sprzedaż
leków na receptę
przez internet

1
PROBLEM

Liczba aptek w Polsce systematycznie


spada – pogarsza to sytuację pacjentów

Apteki znajdują się dalej od miejsca zamieszkania, są bardziej zatłoczone, a presja


konkurencyjna ze strony ewentualnych nowych punktów aptecznych jest niewielka.
Powoduje to, że dostępność do leków pogarsza się. Dostępność jest tym gorsza, im
mniejsza miejscowość, w której mieszkamy. W 2021 roku w miastach na jedną aptekę
przypadało 2,3 tysiąca osób, na wsi 5 tysięcy osób. Poniższy wykres pokazuje, że
sytuacja systematycznie się pogarsza – jeszcze w 2015 roku na jedną aptekę
na wsi przypadało 400 osób mniej niż obecnie. Szczególnie wrażliwe na mniejszą
dostępność aptek są osoby mające problemy z poruszaniem się czy nieposiadające
własnego samochodu. W ich przypadku dostęp do leków zależy w dużej mierze od
życzliwości i czasu sąsiadów, znajomych czy rodziny.

Wykres 1
Liczba ludności przypadająca na aptekę ogólnodostępną lub punkt apteczny
tys.
6
4,9 5 5
5 4,6
4,6 4,5 4,5
4

3
2,2 2,1 2,1 2,1 2,2 2,3 2,3
2

0
2015 2016 2017 2018 2019 2020 2021
miasta wieś

Źródło: GUS, Zdrowie i ochrona zdrowia w 2021 roku, s. 131.

9 • Zezwolenie na sprzedaż leków na receptę przez internet


Pomysł na rozwiązanie problemu

Utrudniony dostęp do aptek jest naturalną konsekwencją mieszkania w mniej-


szej miejscowości – tak jak mniejszy dostęp do lekarzy specjalistów – nie
postawimy przecież gabinetów czy szpitali w każdej miejscowości. Leki od
usług lekarskich różni jednak charakter tego dobra – usługa lekarska często
musi odbyć się stacjonarnie – lek zaś można przewieźć do domu pacjenta
bez uszczerbku dla jakości leczenia. Dlatego też coraz większą popularnością
cieszy się sprzedaż leków przez internet. Dzięki niej niwelowane są niedo-
godności związane z pogarszającym się dostępem do aptek. Niestety, wysył-
kowo apteki mogą sprzedawać tylko leki bez recepty. Chcemy rozszerzenia
możliwości działania aptek o wysyłkową sprzedaż leków wydawanych
na receptę. Zapewni to wszystkim pacjentom dodatkową możliwość
pozyskania niezbędnych do prowadzenia terapii leków niezależnie od
miejsca zamieszkania.

Kto skorzysta na tej zmianie?

Beneficjentami wprowadzenia sprzedaży leków na receptę przez internet


będą wszyscy pacjenci, a szczególnie ci mieszkający z dala od apteki lub
mający trudność z dostaniem się do niej. Z tego powodu ta regulacja pomoże
przede wszystkim osobom mieszkającym na wsiach lub w mniejszych miastach, oso-
bom mającym trudności z przemieszczaniem się, nieposiadającym własnego środka
transportu, mieszkającym z dala od przystanków komunikacji zbiorowej. Dostępność
leków w sprzedaży internetowej wzmocni także działanie konkurencji wśród aptek,
nawet jeśli ich liczba nie wzrośnie. W internecie można łatwiej znaleźć oferty najko-
rzystniejsze cenowo czy znaleźć lek, którego nie ma akurat w okolicznych aptekach.

10 • Zezwolenie na sprzedaż leków na receptę przez internet


Dzięki temu taka regulacja wzmocniłaby także najbardziej innowacyjne
apteki potrafiące najlepiej obsłużyć pacjentów i dostosować swoją ofertę
do ich potrzeb.
Chociaż osoby starsze mogą mieć problem z korzystaniem z zakupów przez
internet, to istnienie takiej opcji i tak zwiększa ich możliwości. Znalezienie sąsiada/
znajomego/członka rodziny, który zamówi odpowiedni lek przez swój telefon lub
komputer jest i tak łatwiejsze niż znalezienie kogoś, kto przejedzie kilka/kilkanaście
kilometrów do apteki specjalnie by wykupić lek. Do tego osoby mieszkające z dala
od aptek dzięki sprzedaży internetowej będą mogły także skorzystać np. z pomocy
dzieci czy innych członków rodziny, które z różnych względów opuściły rodzinne oko-
lice i mieszkają na tyle daleko, że nie mogą regularnie pomagać w fizycznym zakupie
leków. Sprzedaż leków przez internet sprawi, że krąg osób mogących wspie-
rać proces zakupu leków radykalnie się zwiększy.

Jak to działa gdzie indziej?

Sprzedaż wysyłkowa leków na receptę działa już w niektórych państwach Unii


Europejskiej – np. w Holandii. Dzięki temu rozwinęły się tam specjalne aplikacje,
które pomagają w zarządzaniu zakupami swoich leków – np. przypominają zawczasu
o konieczności uzyskania kolejnej recepty i zamówieniu kolejnej partii leków. Firmy
oferujące sprzedaż leków zapewniają także telefoniczny dostęp do konsultacji
z farmaceutą.
Co ciekawe, Ministerstwo Zdrowia zgłosiło już odpowiedni projekt w 2019 roku.
Niestety w trakcie prac sejmowych wycofano się z zapisów deregulujących sprzedaż
internetową. Najwyższy czas powrócić do tego pomysłu i polepszyć dostęp Polek
i Polaków do niezbędnych im leków.

11 • Zezwolenie na sprzedaż leków na receptę przez internet


Ograniczenie działalności
spółek kontrolowanych
przez państwo do
określonych branż

2
PROBLEM

Znacząca obecność państwa w gospodarce


jest zagrożeniem dla jej efektywności

W Polsce – mimo prowadzonej od wczesnych lat 90. prywatyzacji przedsiębiorstw –


państwo jako właściciel jest wszechobecne. Jak wskazuje raport Międzynarodowego
Funduszu Walutowego obejmujący postsocjalistyczne kraje europejskie, polskie
państwo (łącznie z samorządami) w 2016 roku sprawowało kontrolę, posiadając co
najmniej 25-procentowy udział w kapitale zakładowym, nad ok. 2,5 tysiącami pod-
miotów, które zatrudniały co ósmego pracownika i wytwarzają jedną szóstą warto-
ści dodanej w kraju. Pod względem wielkości zatrudnienia przez sektor państwowy
Polskę spośród krajów Europy Środkowej, Wschodniej i Południowo-Wschodniej
wyprzedzały tylko Białoruś, Rosja, Serbia, Ukraina oraz Bośnia i Hercegowina, a pod
względem wartości dodanej Polska klasyfikowała się tylko za Białorusią i Rosją1.
Oznacza to, że w 2016 roku Polskę cechował największy udział własności pań-
stwowej spośród tych krajów postsocjalistycznych, które przystąpiły do Unii
Europejskiej.
Szczególnie groźna jest znacząca obecność państwa w sektorze ban-
kowym. Kontrolowane przez państwo banki mogą udzielać ukrytego wsparcia
państwowym przedsiębiorstwom, przyznając im kredyty na preferencyjnych (czyli
nierynkowych) warunkach. Mogą też współfinansować kolejne przejęcia dokony-
wane przez inne państwowe podmioty. W końcu: mogą osłabiać dyscyplinę fiskalną.
W Polsce udział banków kontrolowanych przez państwo w aktywach tego sektora
zbliżał się w 2016 roku (czyli jeszcze przed nacjonalizacją Pekao SA) do 30%. Po
nacjonalizacji Pekao SA w 2017 roku udział państwa w sektorze bankowym wzrósł
do ok. 40%2, a na koniec 2020 roku wyniósł 43,7%. Jeśli porównać ten wynik z wyni-
kami ostatniej przeprowadzanej przez Bank Światowy ankiety Bank Regulation and

1
International Monetary Fund, Reassessing the Role of State-Owned Enterprises in Central, Eastern, and Southeastern Europe, Washington, DC 2019.
2
A. Łaszek, A. Rzońca, R. Trzeciakowski, W. Zając, Dlaczego renacjonalizacja banku Pekao to zły kierunek?, Komunikat, Forum Obywatelskiego
Rozwoju, 9 grudnia 2016, https://for.org.pl/pl/a/5059,komunikat-for-dlaczego-renacjonalizacja-banku-pekao-to-zly-kierunek.

13 • Ograniczenie działalności spółek kontrolowanych przez państwo do określonych branż


Supervision Survey, która obejmowała lata 2011–2016, okaże się, że Polska jest
niechlubnym liderem w Unii Europejskiej pod względem własności państwa
w sektorze bankowym.
Po 2015 roku polski rząd prowadził politykę „repolonizacji”, czyli nacjonaliza-
cji prywatnych podmiotów oraz budowy nowych i rozwijania starych państwowych
„czempionów”. W tym okresie państwo przejęło bezpośrednio lub pośrednio kontrolę
nad m.in. Pekao SA, Polskimi Kolejami Linowymi, Baltoną czy Polską Press. Oprócz
tego w 2016 roku dodano nowe zadania Funduszowi Reprywatyzacji, umożliwia-
jąc z jego środków nabywanie, a później także obejmowanie przez państwo akcji
i udziałów spółek, oraz powołano w 2019 roku Fundusz Inwestycji Kapitałowych,
który już w samych swych założeniach miał stanowić „ustawowy mechanizm umoż-
liwiający pomnażanie majątku państwowego”. Z tych dwóch funduszy do 2021 roku
wydano ponad 6 mld zł na działania służące rozbudowie sektora państwowego,
w tym na budowę Polskiej Grupy Lotniczej, promu pasażerskiego czy samochodów
elektrycznych.

Pomysł na rozwiązanie problemu

Proponowane rozwiązanie ma na celu zakazanie państwu i podmiotom przez


nie kontrolowanym nabywania bądź obejmowania akcji bądź udziałów w spół-
kach, w przypadku których własność państwa nie znajduje odpowiedniego
uzasadnienia.
W pierwszej kolejności należy precyzyjnie określić powody dla obecności
właścicielskiej państwa w gospodarce i stworzyć wąski katalog branż o zna-
czeniu „strategicznym” ze względu na potrzebę ochrony wartości takich jak
bezpieczeństwo czy porządek publiczny, ochrona zdrowia lub ochrona śro-
dowiska. Spółki kontrolowane przez państwo powinny docelowo pro-
wadzić wyłącznie taką działalność, dla której istnieje odpowiednie

14 • Ograniczenie działalności spółek kontrolowanych przez państwo do określonych branż


uzasadnienie – podejmowanie innej działalności powinno być zaś dopusz-
czone jedynie w zakresie wymaganym do efektywnego realizowania pod-
stawowych zadań takich podmiotów. W konsekwencji państwo, ani kon-
trolowane przez nie podmioty, nie mogłyby nabywać ani tworzyć
przedsiębiorstw medialnych, spożywczych, hotelarskich itp.
Oprócz tego należy zlikwidować Fundusz Inwestycji Kapitałowych
oraz ograniczyć zadania Funduszu Reprywatyzacji do pierwotnie prze-
widzianych, czyli związanych z zaspokajaniem roszczeń byłych właścicieli
mienia przejętego przez Skarb Państwa. Jeśli pojawią się powody dla powoła-
nia przez państwo nowej spółki albo dokapitalizowania już istniejącej, środki
na ten cel powinny zostać wyasygnowane z budżetu państwa. Nie powinny do
tego służyć stałe „ustawowe mechanizmy umożliwiające pomnażanie majątku
państwowego”. Zadaniem państwa nie jest pomnażanie swojego majątku, lecz
ochrona wskazanych w konstytucji wartości, wśród których znajduje się rów-
nież własność prywatna.

Kto skorzysta na tej zmianie?

Własność państwowa daje ostateczną kontrolę nad firmami politykom, którzy w prze-
ciwieństwie do prywatnych inwestorów nie ryzykują swoimi środkami. Państwowe
firmy kierują się więc zwykle rachunkiem politycznym – zamiast na potencjalnie opła-
calnych przedsięwzięciach skupiają się na realizowaniu nośnych politycznie planów,
które pozwalają politykom zdobywać popularność i wygrywać kolejne wybory. Co
więcej, państwowe firmy są angażowane do bieżącej walki politycznej. Kilka lat temu
państwowe spółki powołały Polską Fundację Narodową, którą do 2026 roku mają
zasilić kwotą ponad 633 mln zł. Kilkanaście fundacji spółek kontrolowanych przez
państwo zgłosiło się do prowadzenia kampanii referendalnej w 2023 roku.

15 • Ograniczenie działalności spółek kontrolowanych przez państwo do określonych branż


Nasze rozwiązanie pozwoli na ograniczenie tych zjawisk, co przełoży się na rela-
tywnie szybszy wzrost gospodarczy i wyrównanie szans w konkurencji partii politycz-
nych o wygranie wyborów.
Państwo dysponuje ostatecznym monopolem na stosowanie przymusu i prze-
mocy na swoim terytorium. Oznacza to, że może wpływać na kształt rynku przez
przepisy prawa (np. normy bezpieczeństwa) bądź działania organów regulacyjnych
(np. Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów). Nie musi w tym celu posiadać
producentów cukierków, obrabiarek czy sklejki.

Jak zrobiono to w Norwegii?

W Norwegii, której model nadzoru właścicielskiego państwa uchodzi często za


wzorcowy, państwo sprawuje kontrolę łącznie nad 70 spółkami. Tamtejszemu par-
lamentowi jest co roku przedstawiany raport przedstawiający wyniki tych przedsię-
biorstw i uzasadnienie dla dalszego posiadania ich przez państwo. W przypadku, gdy
takie uzasadnienie przestaje istnieć, państwo dąży do ich sprzedania inwestorom
prywatnym.

16 • Ograniczenie działalności spółek kontrolowanych przez państwo do określonych branż


Usprawnienie rynku
kolejowego poprzez
rezygnację z procedury
tzw. badania równowagi
ekonomicznej

3
PROBLEM

W porównaniu do Europy Polacy mają słaby


dostęp do transportu kolejowego

Polacy na tle Europejczyków korzystają z kolei rzadziej niż inni mieszkańcy naszego
kontynentu. Pomimo tego że w ostatniej dekadzie liczba pasażerów jeżdżących po
polskich szynach wyraźnie się zwiększyła, to nadal Polacy jeżdżą pociągami śred-
nio nieco mniej niż 10 razy rocznie – podczas gdy wśród naszych południowych
i zachodnich sąsiadów ten sam wskaźnik jest wyraźnie wyższy – ponad 12 przejazdów
na Słowacji, ponad 16 w Czechach i ponad 30 w Niemczech (dane za 2022 rok za
Urzędem Transportu Kolejowego).
Co ciekawe, po polskich torach pasażerów chcą wozić komercyjnie przewoź-
nicy z innych krajów – zgodnie z wdrażanymi przez Unię Europejską inicjatywami
mającymi otworzyć działanie kolei na konkurencję. Żeby takie przewozy mogły się
odbyć, firmy muszą uzyskać zgodę odpowiednich organów – w Polsce jest to Urząd
Transportu Kolejowego (UTK). Niestety duża część wniosków przewoźników jest
odrzucana. Dzieje się tak, ponieważ PKP Intercity może występować do UTK o prze-
prowadzenie badania równowagi ekonomicznej na trasach, na które otrzymuje dota-
cje od państwa. Jeśli istnieje ryzyko, że wprowadzenie przejazdów komercyj-
nych zagrozi rentowności przejazdów dotowanych, to UTK może odmówić
dostępu do danej trasy i tak się często kończy.
Sprawa jest o tyle bardziej skomplikowana, że wnioski o dostęp do tych samych
dla przewozów komercyjnych (niedotowanych) zgłasza samo PKP Intercity. Jako że
tylko ta spółka jako beneficjent dotacji może wystąpić o przeprowadzenie procedury
badania równowagi ekonomicznej, to nie wnioskuje o to przy własnych przewozach
komercyjnych. Dzięki temu dostaje pozwolenia na dostęp do tras, do których nie są
dopuszczani zagraniczni konkurenci. Oni z kolei odwołują się do sądów, przez co
sprawy dostępu przedłużają się i podnoszą niepewność co do prowadzenia działal-
ności gospodarczej przez firmy transportujące pasażerów koleją.

18 • Usprawnienie rynku kolejowego poprzez rezygnację z procedury tzw. badania równowagi ekonomicznej
Wykres 2
Wskaźnik wykorzystania kolei w poszczególnych krajach europejskich w 2021 i 2022 roku
(liczba przejazdów na 1 mieszkańca)

Bośnia i Hercegowina
Macedonia Północna
Grecja
Litwa
Turcja
Bułgaria
Rumunia
Chorwacja
Estnia
Słowenia
Irlandia
Łotwa
Polska
Hiszpania
Włochy
Norwegia
Słowacja
Finlandia
Węgry
czechy
Francja
Portugalia
Holandia
Szwecja
Niemcy
Dania
Luksemburg
Szwajcaria
średnia europejska

0 10 20 30 40 50 60

2021 2022

Źródło:
https://utk.gov.pl/download/1/86043/Sprawozdaniezfunkcjonowaniarynkutransportukolejowego2022.pdf.

19 • Usprawnienie rynku kolejowego poprzez rezygnację z procedury tzw. badania równowagi ekonomicznej
Pomysł na rozwiązanie problemu

Na szczęście prawo unijne nie wymaga przeprowadzania procedury


badania równowagi ekonomicznej na dotowanych trasach. Dlatego
uważamy, że tę procedurą należy z polskiego prawa usunąć. Dzięki temu
rozpatrywanie wniosków o dostęp do torów stałoby się prostsze i szybsze.
W takiej sytuacji to techniczne uwarunkowania (przepustowość linii, tabor
dostępny przez przewoźników itp.), a nie polityczne umocowanie dotowanych
spółek, decydowałyby o możliwości oferowania usług pasażerom.

Kto skorzysta na tej zmianie?

Najważniejszymi beneficjentami takiego rozwiązania byliby pasażerowie.


Osoby nieposiadające własnego środka transportu zyskałyby możliwość łatwiejszego
przemieszczania się po kraju. Osoby jeżdżące koleją miałyby możliwość skorzysta-
nia z oferty dodatkowych przewoźników, którzy mogliby np. prowadzić inną politykę
cenową niż obecni przewoźnicy. Wzrosłaby częstotliwość połączeń, przez co więcej
osób decydowałoby się na podróże koleją, zmniejszając np. atrakcyjność podróży
własnym samochodem. Dzięki temu rząd mógłby łatwiej osiągnąć cele redukcji emi-
sji dwutlenku węgla z branży transportowej. Kolejnymi beneficjentami takiej zmiany
byłyby firmy chcące prowadzić usługi przewozu pasażerów na polskiej kolei. Zyskałyby
większą pewność prawną w prowadzeniu i planowaniu biznesu. Nie gwarantowałoby
to im oczywiście zysków, ale mogłoby skłonić do większych inwestycji w naszym kraju.
Do grona beneficjentów możemy też zaliczyć Urząd Transportu Kolejowego
i sądy administracyjne. Rozpatrywanie wniosków o dostęp do torów byłoby
prostsze i tańsze, dzięki czemu obłożenie pracą urzędników UTK by spadło.
Do sądów trafiałoby mniej spraw w tym obszarze, dzięki czemu inne sprawy mogłyby

20 • Usprawnienie rynku kolejowego poprzez rezygnację z procedury tzw. badania równowagi ekonomicznej
być rozpatrywane szybciej i sprawniej. Można też zaryzykować tezę, że takie więk-
sze otwarcie na konkurencję byłoby też szansą dla dotychczasowych przewoźników
obecnych na polskich torach – np. PKP Intercity. Dzięki konkurencji mogliby lepiej
poznać potrzeby pasażerów i dostosować swoja ofertę do ich potrzeb, a nie do zale-
ceń ministerstw czy związków zawodowych. Takie przeorientowanie na klienta byłoby
szansą na reorganizację firm i podniesienie ich sprawności, co długoterminowo opła-
całoby się np. pracownikom tych firm.

Przykłady z Europy

Szeroko otwarty dostęp do torów w Europie wielokrotnie przyczyniał się do wzrostu


popularności transportu kolejowego i powstania lepszej oferty dla pasażerów. Do
najbardziej spektakularnych sukcesów liberalizacji rynku kolei można zaliczyć np. wej-
ście niezależnego operatora na linii Madryt-Barcelona, które doprowadziło do tego,
że udział pasażerów pokonujących tą trasę koleją wzrósł z 48% do 73%. Podobne
działania na linii Mediolan-Rzym doprowadziły do tego, że udział kolei w transpo-
rcie pomiędzy tymi miastami wzrósł z 58% do 80%3. Z podobną popularyzacją kolei
możemy mieć do czynienia w Polsce, jeśli zmniejszymy biurokratyczne bariery wejścia
przewoźników na nasz rynek.
W licznych artykułach pisali o tym m.in. dziennikarze „Rynku Kolejowego”, na
przykład:
ƒ https://www.rynek-kolejowy.pl/wiadomosci/allrail-podwojne-standardy-utk-
-w-kwestii-otwartego-dostepu-112580.html
ƒ https://www.rynek-kolejowy.pl/wiadomosci/regiojet-wygral-w-sadzie-z-
-utk-113495.html
ƒ https://www.rynek-kolejowy.pl/wiadomosci/allrail-gratulujemy-utk-szybkiej-
-decyzji-o-otwartym-dostepie-dla-skpl-113994.html

3
Dane za: https://www.rynek-kolejowy.pl/wiadomosci/allrail-otwarcie-rynku-pomoze-chronic-klimat-114303.html

21 • Usprawnienie rynku kolejowego poprzez rezygnację z procedury tzw. badania równowagi ekonomicznej
Umożliwienie płatnego
oddawania osocza

4
PROBLEM

Obecny model pozyskiwania osocza nie


zapewnia jego wystarczającej podaży

Rozwój biotechnologii powoduje, że znajdujemy coraz więcej zastosowań dla krwi i jej
składników. Niestety razem ze wzrostem zapotrzebowania nie idzie w parze wzrost
zasobów krwi i jej składników. Szczególnym przypadkiem jest osocze – wykorzysty-
wane przy rozmaitych terapiach. Z osocza wytwarza się m.in.:
ƒ koncentraty czynników krzepnięcia dla chorych na hemofilię,
ƒ preparaty do leczenia pierwotnych niedoborów odporności
ƒ immunoglobuliny wykorzystywane w sytuacji konfliktu serologicznego.

Obecnie w Polsce obowiązuje model honorowego krwiodawstwa. Dawcy prze-


kazują krew pełną lub jej składniki nieodpłatnie, otrzymując jedynie drobne benefity
(czekolady, dzień wolny od pracy, uczestnictwo w programach lojalnościowych umoż-
liwiające wygranie gadżetów krwiodawstwa, drobne zwolnienia z podatku dochodo-
wym, czy – po przekroczeniu określonych wartości donacji – pierwszeństwo w korzy-
staniu z usług państwowej opieki medycznej czy bezpłatne przejazdy komunikacją
miejską w wybranych miastach).
Obecny model nie zapewnia dostatecznej podaży osocza. Powoduje to
trudności w dostępie do odpowiednich rodzajów terapii przez pacjentów
i spowalnia rozwój polskich firm biotechnologicznych, które mogłyby nad
takimi terapiami dalej pracować.

Pomysł na rozwiązanie problemu

Problem przynajmniej częściowo mogłoby rozwiązać wprowadzenie


płatnego modelu pobierania osocza. W takim modelu dawca otrzymuje

23 • Umożliwienie płatnego oddawania osocza


wynagrodzenie za oddane osocze, a instytucja pobierająca osocze może je
dalej komercyjnie przetwarzać – np. sprzedając je firmom farmaceutycznym.
Takie rozwiązanie poskutkuje zwiększeniem zasobów dostępnego osocza
i zwiększeniem dostępności terapii na bazie osocza. Wśród dawców pojawią
się osoby, które nie oddawały osocza wcześniej, wzrośnie także odsetek daw-
ców oddających osocze regularnie, a nie jednorazowo. Dzięki temu podaż
osocza będzie większa i bardziej stabilna. Odpowiednia polityka cenowa może
także zmniejszyć sezonowe problemy z dostępnością osocza, jeśli takie wystę-
pują (np. mniejsze donacje w miesiącach letnich). Wraz ze wzrostem zasobów
dostępnego osocza wzrosną możliwości firm farmaceutycznych czy biotech-
nologicznych w zakresie produkcji i badań – produkcja preparatów będzie
większa a tempo innowacji w tym zakresie wzrośnie.

Kto skorzysta na tej zmianie?

Beneficjentami takiego rozwiązania będą:


ƒ dawcy osocza
ƒ osoby wymagające leczenia z użyciem preparatów wykorzystujących osocze
ƒ branża biotechnologiczna/farmaceutyczna i osoby w niej zatrudnione

Dawcy osocza otrzymują obecnie jedynie niewielkie, w większości niepieniężne


korzyści w zamian za oddawanie osocza. Dzięki dodatkowemu wynagrodzeniu dawcy
będą mogli lepiej zadbać o swoje zdrowie i zmniejszą koszty alternatywne donacji
osocza – czas i wysiłek poświęcony na utrzymywaniu organizmu w odpowiednim sta-
nie i oddawaniu osocza będzie dodatkowo wynagradzany, dzięki czemu więcej osób
będzie mogło w ten sposób pomóc w ratowaniu zdrowia i życia innych osób.
Dzięki zwiększonej dostępności osocza dostęp do preparatów wytwarzanych na
podstawie osocza poprawi się. Zgodnie z prawem podaży powinna także spaść cena
takich terapii, dzięki czemu więcej osób będzie mogło poprawić swój stan zdrowia.

24 • Umożliwienie płatnego oddawania osocza


Pacjenci skorzystają także w dłuższej perspektywie z większej dostępności
osocza do celów badawczych – w przyszłości terapie wykorzystujące ten surowiec
będą mogły być jeszcze bardziej skuteczne.
Zwiększone zasoby osocza pomogą także polskiemu sektorowi biotech-
nologicznemu i farmaceutycznemu. Firmy z tego sektora będą mogły poszerzyć
skalę swojego działania i przedsięwziąć inwestycje, które nie miały biznesowego
sensu przy niskiej dostępności osocza.

Jak takie rozwiązania sprawdzają się na świecie?

Płatne oddawanie osocza zostało już z sukcesem wdrożone w innych


krajach – m.in. w Stanach Zjednoczonych, Czechach, Niemczech czy na
Węgrzech. W statystykach dotyczących oddawania osocza widać, że kraje umożli-
wiające odpłatne oddawania osocza zbierają od dawców więcej osocza. Przykładowo
w Stanach Zjednoczonych pozyskuje się 113 litrów osocza na 1000 mieszkańców,
podczas gdy w Europie ogółem jedynie 14 litrów. W europejskich krajach umożliwia-
jących odpłatne oddawanie osocza ten wskaźnik jest wyraźnie lepszy niż w reszcie
Europy – od 36 litrów na 1000 mieszkańców w Niemczech do 75 litrów w Austrii.
Chociaż w Czechach mieszka prawie 4 razy mniej osób niż w Polsce, to właśnie w tym
kraju pozyskuje się półtora raza więcej osocza niż w naszym kraju4.
W krajach, gdzie wprowadzono, odpłatne oddawanie osocza, nadal
dawcy są rygorystycznie badani — tak, aby pobrane od nich osocze nadawało
się do celów medycznych. Co więcej, Polacy i tak korzystają już z leków wytworzo-
nych przy użyciu osocza oddawanego płatnie – czy to w Stanach Zjednoczonych, czy
w Europie Środkowej. Należy zatem pozwolić na to, żeby podobny system rozwinął
się także w Polsce.

4
Dane dotyczące zastosowania osocza i statystyk pobrań zaczerpnięto z raportu: Anna Gruhn, Krew nie w piach. Korzyści z płatnego krwiodaw-
stwa, Instytut Misesa, Wrocław 2022, dostępnego na: https://raporty.mises.pl.

25 • Umożliwienie płatnego oddawania osocza


Wprowadzenie wymogu
informowania obywateli
o prowadzonej wobec
nich kontroli operacyjnej

5
PROBLEM

Orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego nie zostało


wykonane i w polskim prawie nie zagwarantowano
odpowiednio prawa obywateli do prywatności

Kontrola operacyjna to niejawne kontrolowanie treści korespondencji, zawartości


przesyłek czy informacji przekazywanych za pomocą sieci telekomunikacyjnych.
Uprawnienie do jej prowadzenia posiada obecnie 12 państwowych służb,
inspekcji i straży. Celem kontroli operacyjnej jest rozpoznawanie, zapobieganie
i wykrywanie przestępstw, a także uzyskiwanie dowodów ich popełnienia.

12: Tyle służb może prowadzić kontrolę operacyjną. Są to: Agencja Bezpieczeństwa
Wewnętrznego, Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencja Wywiadu, Biuro Nadzoru
Wewnętrznego MSWiA, Centralne Biuro Antykorupcyjne, Inspektorat Wewnętrzny Służby
Więziennej, Krajowa Administracja Skarbowa, Policja, Służba Kontrwywiadu Wojskowego,
Służba Ochrony Państwa, Służba Wywiadu Wojskowego, Straż Graniczna, Żandarmeria

Wojskowa.

Prowadzenie kontroli operacyjnej głęboko ingeruje w prawo do prywatności, wol-


ność komunikowania się oraz prawo do ochrony danych osobowych obywateli. O ile
w pewnych sytuacjach jest to uzasadnione, to niejawny charakter prowadzonych
czynności może sprzyjać nadużyciom i tworzy ryzyko arbitralności. Jest tak
tym bardziej, że tryb, w jakim sądy wyrażają zgodę na kontrolę operacyjną, uniemoż-
liwia skuteczną ocenę zarówno rzeczywistej potrzeby i zakresu prowadzonej kon-
troli. Szczególnie poważnym naruszeniem, dotyczącym również prawa do wolnych
i uczciwych wyborów, było wykorzystanie oprogramowania szpiegującego Pegasus
wobec polityków opozycji, pod pozorem prowadzenia kontroli operacyjnej. Rozwój
podobnych narzędzi może jedynie wzmocnić ryzyko nadużyć.
Jednocześnie w 2014 roku Trybunał Konstytucyjny uznał, że w polskim pra-
wie powinny obowiązywać przepisy zobowiązujące służby do poinformowa-
nia obywateli o prowadzonej wobec nich kontroli operacyjnej – obejmującej

27 • Wprowadzenie wymogu informowania obywateli o prowadzonej wobec nich kontroli operacyjnej


sam fakt takiej kontroli, jak i zakres danych, jakie w jej toku zostały pozyskane (wyrok
TK z 30 lipca 2014 r., sygn. K 23/11). Chodzi bowiem także o to, aby organy pań-
stwa nie posiadały informacji o obywatelach „na zapas” i bez żadnego rzeczywistego
związku z ich udziałem w popełnianiu przestępstw.

Pomysł na rozwiązanie problemu

W celu wykonania orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego, jak i zwięk-


szenia prawa obywateli do prywatności, proponujemy wprowadzenie
obowiązku informowania przez służby o prowadzonej kontroli ope-
racyjnej. Takie powiadomienie powinno następować w określonym termi-
nie po zakończeniu kontroli i obejmować i obejmować informację o okresie,
w jakim prowadzona była kontrola, wykorzystanych środkach technicznych
i zakresie pobranych informacji.
Aby nie osłabić skuteczności ścigania przestępstw i nie zniweczyć rezulta-
tów prowadzonych postępowań, służby powinny zyskać uprawnienie do odro-
czenia, za zgodą sądu, obowiązku poinformowania o prowadzonej kontroli
operacyjnej. Takie odroczenie powinno jednak następować w wąsko określo-
nych przypadkach – przede wszystkim, gdy w grę wchodzi życie lub zdrowie
(także samych funkcjonariuszy) albo istotne względy związane z bezpieczeń-
stwem państwa.
Osoba, którą poinformowano o stosowaniu wobec niej kontroli ope-
racyjnej, powinna mieć możliwość weryfikacji, za pośrednictwem sądu, czy
dane, które ją dotyczą, zostały skutecznie usunięte i nie zostały nigdzie
zarchiwizowane.
Ponadto należy zmienić właściwość sądów wyrażających zgodę na
kontrolę operacyjną i weryfikujących fakt usunięcia danych osób, wobec
których taka kontrola była prowadzona. W miejsce Sądu Okręgowego

28 • Wprowadzenie wymogu informowania obywateli o prowadzonej wobec nich kontroli operacyjnej


w Warszawie – jedynej jednostki, która obecnie rozpatruje takie wnioski,
należy umożliwić orzekanie pozostałym sądom okręgowym właściwym ze
względu na siedzibę danej komendy lub delegatury służb.
Proponowane rozwiązanie jest zbieżne z propozycją Fundacji Panoptykon,
przygotowaną m.in. we współpracy z Helsińską Fundacją Praw Człowieka
i Krajową Izbą Radców Prawnych, i obejmującą bardziej kompleksową reformę
funkcjonowania służb specjalnych.

Kto skorzysta na tej zmianie?

Na proponowanym rozwiązaniu skorzystają wszyscy obywatele, gdyż


w sytuacji prowadzenia kontroli operacyjnej w rękach służb mogą znaleźć
się informacje potencjalnie o każdej osobie – nie tylko o tej, wobec której
zarządzono taką kontrolę. Informowanie o prowadzonej kontroli zwiększy bowiem
świadomość służb, że o ich działaniach prędzej czy później dowiedzą się zaintere-
sowani obywatele.
Bardziej bezpośrednio rozwiązanie poprawi sytuację grup szczególnie narażo-
nych na nadużycia ze strony służb – członków organizacji pozarządowych, dzienni-
karzy, polityków, osoby pełniące kluczowe funkcje publiczne czy tzw. sygnalistów.
Propozycja, zwiększając poziom ochrony ich prawa do prywatności, poprawi jedno-
cześnie zdolność tych podmiotów do efektywnego działania – patrzenia rządzącym
na ręce, wykrywania i sygnalizowania nieprawidłowości czy prowadzenia śledztw
dziennikarskich.
Jednocześnie, w wymiarze instytucjonalnym, propozycja przyczyni się do poprawy
funkcjonowania organów państwa zaangażowanych w kontrolę operacyjną, w tym
poszczególnych służb i sądów. W sytuacji, w której obywatele uzyskają możli-
wość bycia poinformowanym o takiej kontroli, zarówno wnioski, jak i zgody
na kontrolę operacyjną będą formułowane i oceniane bardziej skrupulatnie,

29 • Wprowadzenie wymogu informowania obywateli o prowadzonej wobec nich kontroli operacyjnej


co w ogólnym rozrachunku przyczyni się do ograniczenia nadużyć. Ponadto
rozproszenie właściwości sądów do rozpoznawania spraw dotyczących kontroli ope-
racyjnej pozwoli na bardziej rzetelne badanie wniosków o przeprowadzenie takiej
kontroli i uwzględnienie lokalnej specyfiki danej sprawy.

Odpowiedź na najczęstszą krytykę


proponowanego rozwiązania

Zasadniczym argumentem przeciwko zaproponowanemu rozwiązaniu może być jego


wyrywkowy charakter. W celu poprawy funkcjonowania służb i zwiększenia ochrony
praw i wolności człowieka, reforma taka powinna być kompleksowa i obejmować
ponadto zmianę zasad nadzoru nad podmiotami uprawnionymi do kontroli opera-
cyjnej. W tym przypadku w obiegu publicznym funkcjonują już jednak gotowe rozwią-
zania (przytaczane założenia Fundacji Panoptykon) gotowe do wdrożenia.

30 • Wprowadzenie wymogu informowania obywateli o prowadzonej wobec nich kontroli operacyjnej


Usunięcie z kodeksu
karnego przepisów
ograniczających
wolność słowa

6
PROBLEM

Przepisy ograniczające wolność słowa są zagrożeniem


dla zachowania i rozwoju wolnego społeczeństwa

Ostatnie lata przyniosły wzrost liczby przypadków podejmowania przez policję postę-
powań w oparciu o podejrzenie popełnienia przestępstw zniesławienia oraz zniewa-
żenia5, nie wspominając o głośnych przypadkach postępowań w sprawach znieważe-
nia prezydenta (casus Jakuba Żulczyka), czy obrazy uczuć religijnych, których istnienie
w kodeksie karnym od dłuższego czasu budzi wątpliwości zarówno wśród prawni-
ków, jak i opinii publicznej. Jest tak głównie ze względu na nieproporcjonalność
potencjalnie grożącej sankcji (w tym także konsekwencji społecznych) w stosunku
do popełnionego czynu, a tym samym wywoływanie tzw. „efektu mrożącego”, czyli
de facto ograniczania zakresu wolności słowa, nie wspominając o pojawiających się
zarzutach niekonstytucyjności6, czy też niezgodności z prawem międzynarodowym7.

Pomysł na rozwiązanie problemu

Należy zmienić taki stan rzeczy, tym bardziej, że już obecnie w przestrzeni
publicznej pojawiają się pomysły takiego działania8 tak z jednej strony sporu
politycznego, jak i z drugiej9, co pozwala liczyć na możliwość zbudowania
ponadpartyjnego, a nawet ogólnospołecznego konsensusu, gdyż o konieczno-
ści wykreślenia np. art. 212 kodeksu karnego (tj. przestępstwa zniesławienia)

5
Dane Policji za lata 1999-2020; dot. zniesławienia: https://statystyka.policja.pl/download/20/361758/Znieslawienie-art212.xlsx (dostęp
07.09.2023); dot. znieważenia: https://statystyka.policja.pl/download/20/361759/Zniewaga-art216.xlsx (dostęp 07.09.2023)
6
Zob. Paweł Malec-Lewandowski, Problematyka konstytucyjności penalizacji zniesławienia, PPP 2012, nr 2, s. 54
7
Konkretnie, to niezgodność z duchem Europejskiej Konwencji Praw Człowieka. Zob. Adam Krzywoń, Prawnokarna ochrona głów państw i innych
organów konstytucyjnych versus wolność wypowiedzi – polskie rozwiązania na tle standardów europejskich, EPS 2013, nr 5, s. 23
8
Na przykład projekt zmian m.in. w kodeksie karnym autorstwa Suwerennej Polski z 7 lipca 2023 r. https://orka.sejm.gov.pl/Druki9ka.nsf/
Projekty/9-020-1307-2023/$file/9-020-1307-2023.pdf (dostęp 07.09.2023)
9
Gazeta Prawna, Lewica chce zniesienia przepisów dotyczących zniesławienia, https://www.gazetaprawna.pl/wiadomosci/artykuly/1482865,lewica-
-chce-zniesienia-przepisow-dot-znieslawienia-smiszek-za-slowa-nie-powinno-sie-isc-do-wiezienia.html (dostęp 12.06.2020)

32 • Usunięcie z kodeksu karnego przepisów ograniczających wolność słowa


wypowiadały się organizacje społeczne jak np. Helsińska Fundacja Praw
Człowieka, czy Watchdog Polska10.
Nie powinno się przy tym ograniczać do „posprzątania” z kodeksu wyłącz-
nie wspomnianych wcześniej „przestępstw”, z art. 135, 196, 212, 216 KK,
ponieważ obecne są w nim również inne przepisy godzące w wolność słowa
(art. 133, 136, 137, 226 i 261 KK), których obecność może budzić uzasadnione
wątpliwości odnośnie do ich przystawania do współczesnych standardów, nie
wspominając o ich rzadkim stosowaniu. Niewątpliwie usunięcie wszystkich
wymienionych wyżej przepisów z kodeksu karnego i ograniczenie
odpowiedzialności osób znieważających, czy zniesławiających inne,
wyłącznie do odpowiedzialności na gruncie prawa cywilnego pozwoli
na ograniczenie występowania „efektu mrożącego” (tj. powstrzymywa-
nia się od określonej aktywności w obawie przed reperkusjami), czyli swoistej
autocenzury, w przestrzeni publicznej, a także doprowadzi do odciążenia
sądownictwa karnego, które nie będzie musiało tracić czasu na rozstrzyga-
nie kwestii tego, czy np. dane zachowanie mogło naruszyć czyjeś „uczucia
religijne”.

Odpowiedź na najczęstszą krytykę


proponowanego rozwiązania

Oczywiście mogą pojawić się przy tym argumenty o tym, że całkowite pozbawienie
ochrony płynącej ze strony prawa karnego np. w odniesieniu do zniesławienia, może
zachęcać do częstszego popełniania czynów noszących znamiona tego przestęp-
stwa, co uzasadniałoby pozostawienie tego przepisu w kodeksie karnym, chociażby

10
Watchdog Polska, Artykuł 212 – postulujemy dekryminalizację zniesławienia, https://siecobywatelska.pl/artykul-212-postulujemy-dekryminaliza-
cje-znieslawienia/ (dostęp 13.02.2020)

33 • Usunięcie z kodeksu karnego przepisów ograniczających wolność słowa


w odniesieniu do przypadków skrajnych (stanowiące pewną alternatywę do omawia-
nego tu rozwiązania), jednakże jak wskazuje się w piśmiennictwie11, takie argumenty
zdają się być chybione. Jak bowiem podkreśla się w doktrynie, prawo cywilne ofe-
ruje równie skuteczne metody zapewnienia np. efektywnej ochrony dobrego
imienia, choćby przez możliwość orzeczenia odpowiedniej sumy pieniężnej
(nieraz przekraczającej tę dopuszczalną na gruncie prawa karnego) na rzecz poszko-
dowanego, będąc pozbawionym przy tym wszystkich negatywnych konotacji społecz-
nych wiążących się z uzyskaniem wyroku skazującego na gruncie prawa karnego12.
Co więcej, ze względu na konieczność uiszczenia wyższej opłaty sądowej, przy skła-
daniu pozwu o naruszenie dóbr osobistych (w stosunku do opłaty przy procesie
o zniesławienie) osoby chcące skorzystać z tej instytucji będą skłonne do głębszego
przemyślenia sensowności oraz podstaw do skorzystania z tej instytucji, tym samym
ograniczając liczbę potencjalnych spraw w sądach i odciążając wymiar sprawiedliwo-
ści. To powinno doprowadzić do wystąpienia pewnych oszczędności finansowych
dla budżetu państwa (choć trudno powiedzieć jak dużych). Tutaj warto zauważyć,
że wyższa opłata sądowa nie powinna stanowić bariery w dostępie do sądu, choćby
przez istnienie instytucji zwolnienia od opłat sądowych. Odnosząc się do argumentów
przeciwko prezentowanemu tutaj rozwiązaniu, nie można zapominać o odwróceniu
ciężaru dowodu w przypadku spraw o naruszenie dóbr osobistych, co dodatkowo
świadczy o tym, że ograniczenie odpowiedzialności w sprawach o zniesławienie, czy
znieważenie, wyłącznie do odpowiedzialności wynikającej z prawa cywilnego, nie
doprowadzi do osłabienia ochrony w stosunku do tej płynącej z prawa karnego.
Warto zastanowić się nad potencjalnymi skutkami usunięcia wspomnianych
przepisów. Na początek można przytoczyć te wymienione już wcześniej w niniejszym
tekście, tj. ograniczenie liczby spraw w sądach i odciążenie wymiaru sprawiedliwo-
ści, które mogą przełożyć się na oszczędność czasu oraz oszczędności finansowe
dla budżetu państwa. Ponadto nie wolno zapomnieć o tym, że takie rozwiązanie

11
Zob. Wojciech Mojski, Prawnokarne ograniczenia wolności wypowiedzi w polskim porządku prawnym. Analiza wybranych przepisów, Studia Iuridica
Lublinensia, 2009, nr 12, s. 183-184
12
Zob. Paweł Malec-Lewandowski, Problematyka konstytucyjności penalizacji zniesławienia, PPP 2012, nr 2, s. 46

34 • Usunięcie z kodeksu karnego przepisów ograniczających wolność słowa


oznaczać będzie zatarcie skazania dla wszystkich tych osób, które zostały skazane
prawomocnym wyrokiem za wymienione na początku przestępstwa, co będzie miało
niebagatelne znaczenie dla ich codziennego funkcjonowania. Co więcej, wytrąci to
możliwości nacisku ze strony władzy (również tej na szczeblu samorządowym) na
nieprzychylnych jej obywateli i dziennikarzy, tym samym ograniczając występowanie
„efektu mrożącego”, a w konsekwencji ograniczania zakresu swobody wypowiedzi.
Jak szybko będzie można wprowadzić taką zmianę? Na szczęście nie jest to
skomplikowany proces, choć wymagać będzie on nowelizacji kilku ustaw.
Odpowiedzią na problemy związane z coraz częstszym podejmowaniem przez
organy ścigania spraw powiązanych ze sferą wolności słowa, a także oddziaływaniem
na nią władzy oraz wątpliwości dotyczące zgodności z konstytucją i standardami mię-
dzynarodowymi, zdaje się być wykreślenie przepisów takich jak art. 133, 135, 136,
137, 196, 212, 216, 226 i 261 z kodeksu karnego i ograniczenie odpowiedzialności
za zniesławienie, czy znieważenie, do tej wynikającej z prawa cywilnego, a konkretnie
z przepisów dotyczących ochrony dóbr osobistych, co pozwoli w stosunkowo krótkim
czasie na osiągnięcie pozytywnych społecznie (i nie tylko) efektów.

35 • Usunięcie z kodeksu karnego przepisów ograniczających wolność słowa


Ucywilizowanie czynności
legitymowania przez
policję i inne służby

7
PROBLEM

Obecne zasady legitymowania obywateli


nie chronią dostatecznie obywateli

Jasne i konkretne zasady legitymowania obywateli przez służby nie tylko


chronią prawa obywateli, ale pomagają w pracy funkcjonariuszom. Obecne
przepisy wymagają zmiany. Legitymowanie oznacza ustalenie tożsamości osoby
przez funkcjonariusza, jest to najczęstsza czynność wykonywana w pracy policjanta13.
Funkcjonariusz ma prawo legitymować na podstawie:
ƒ art. 15 ust. 1 pkt. 1 ustawy o Policji
ƒ art. 129 ust. 2 pkt. 1 ustawy Prawo o ruchu drogowym
ƒ art. 85 ustawy o cudzoziemcach

Szczegółowy tryb określony został rozporządzeniem Rady Ministrów z dnia


4 lutego 2020 r. w sprawie postępowania przy wykonywaniu niektórych uprawnień
policjantów.
Aktualnie obowiązujące przepisy pozwalają na legitymowanie w trakcie wyko-
nywania wszystkich „zadań policji określonych w art. 14 ustawy o Policji”. Tak skon-
struowane przepisy pozwalają policjantom na legitymowanie dowolnych osób
w każdej sytuacji i o każdym czasie – podstawa zawsze się znajdzie, często ex-post.
Co więcej, bardziej szczegółowe zasady dokonywania tej podstawowej czynności
zostały zepchnięte do rozporządzenia. Ustalanie tożsamości – często publicznie na
ulicy – jest czynnością głęboko ingerującą w sferę autonomii informacyjnej jednostki.
Regulowanie podstawowych zasad przeprowadzania tej procedury przez
akt niższego rzędu niż ustawa jest niedopuszczalne. W Internecie popularność
zyskują nagrania z nieudolnych prób legitymowania obywateli przez policjantów.
Funkcjonariusze nie wiedzą dokładnie, jak daleko sięgają ich uprawnienia i jakie mają
obowiązki, a to często powoduje łamanie przez nich prawa i brak pewności siebie

13
M. Szawelski, A. Thiel, (2011) Legitymowanie, s. 5, Wydawnictwo Szkoły Policji w Słupsku.

37 • Ucywilizowanie czynności legitymowania przez policję i inne służby


w trakcie przeprowadzania czynności – jedno i drugie w pracy stróżów prawa jest
niedopuszczalne.

Pomysł na rozwiązanie problemu

Naprawienie powyższych problemów wymaga dwojakiego działania. Ważną


rolę odgrywa szkolenie policjantów, ale najważniejsze jest jasne uregulo-
wanie podstaw faktycznych uprawniających funkcjonariusza do prze-
prowadzenia czynności legitymowania.
Postulujemy, aby zastąpić bezwarunkowe uprawnienie legitymowania
wyrażone w art. 15 ust. 1 pkt. 1 ustawy o Policji, zamkniętym katalogiem sytu-
acji w których funkcjonariusz może dokonać tej czynności. Przykładami mogą
być sytuacje:
ƒ Wykrywania i zapobiegania przestępstw i wykroczeń – tak jak dotych-
czas, ale z obowiązkiem wskazania i poinformowania legitymowanego
jakie konkretne przestępstwo czy wykroczenie osoba ta popełniła
lub usiłowała popełnić;
ƒ Poszukiwania osób ukrywających się – konkretnych osób, tj. funk-
cjonariusz miałby obowiązek uprawdopodobnienia swojego podej-
rzenia, że legitymowana osoba może być konkretną poszukiwaną
osobą;
ƒ Wykonywania poleceń sądu i prokuratora.

W tym miejscu należy też zaznaczyć przysługujące legitymowanemu


uprawnienie do złożenia zażalenia do prokuratora na sposób przepro-
wadzenia czynności przez policjanta. Należy rozszerzyć to uprawnie-
nie na samą zasadność przeprowadzenia tej czynności. W wątpliwych
przypadkach to prokurator oceniałby, czy funkcjonariusz np. rzeczywiście
mógł przypuszczać, że legitymowany jest osobą poszukiwaną.

38 • Ucywilizowanie czynności legitymowania przez policję i inne służby


Wymóg wskazania prawdziwej podstawy prawnej legitymowania, a więc
konkretnego przepisu kodeksu karnego, kodeksu wykroczeń, ustawy PoRD
itd., a nie tylko blankietowego art. 15 w zw. z art. 14 ustawy o Policji i możli-
wość następczej kontroli tej czynności przez prokuratora, w znacznej mierze
wyeliminuje arbitralne legitymowanie, które często ma charakter przypad-
kowy, albo co gorsza quasi-represyjny. Funkcjonariusze nie mogliby dokony-
wać niepotrzebnego „spisywania” osób, które ma na celu tylko ich zastrasze-
nie. Pojawiają się również informacje o naciskach przełożonych na „wyrobienie
dziennej normy” przeprowadzonych (niepotrzebnych) czynności przez poli-
cjantów, o czym donosi Rzecznik Praw Obywatelskich14. Należy zwrócić
uwagę na art. 51 Konstytucji który nie tylko chroni prawo do prywat-
ności jednostki, ale wprost zakazuje władzom publicznym pozyskiwa-
nia i gromadzenia informacji ponad niezbędną miarę. Rzecznik zwraca
też uwagę na utrwalone orzecznictwo Sądu Najwyższego15, według którego
obywatel nie ma obowiązku poddania się legitymowaniu w przypadku niepo-
dania przez funkcjonariusza podstawy faktycznej przeprowadzenia czynności.
Legitymowanie nie może być też wykorzystywane do niepotrzebnego
przetrzymywania osoby legitymowanej. Zatrzymanie osoby jest osobną insty-
tucją, obwarowaną osobnymi przepisami i ograniczeniami. Legitymowanie
powinno zostać przeprowadzone sprawnie, bez zbędnej zwłoki. W dobie
informatyzacji rejestrów policyjnych i bezprzewodowych terminali posiada-
nych przez funkcjonariuszy, czynność legitymowania trwać może maksymal-
nie kilka minut co powinno znaleźć swoje odzwierciedlenie w przepisach.
Część przepisów rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 4 lutego
2020 r. w sprawie postępowania przy wykonywaniu niektórych uprawnień
policjantów powinno zostać przeniesione do ustawy o Policji. Sposób

14
Pytanie RPO do Komendanta Głównego Policji z dnia 17.01.2023 r., s.3. https://bip.brpo.gov.pl/sites/default/files/2023-01/Do_KGP_legitymo-
wanie_mandaty_17.01.2023.pdf
15
Wyroki Sadu Najwyższego z dnia: 28 października 2011 r., sygn. III KK 291/11; 26 marca 2021 r., sygn. akt II KK 40/21; 31 marca 2021 r., sygn.
akt II KK 422/20

39 • Ucywilizowanie czynności legitymowania przez policję i inne służby


wylegitymowania się policjanta przed obywatelem, określony w § 2 oraz
konieczność sporządzenia notatki służbowej z legitymowania określony w § 7
rozporządzenia mają fundamentalne znaczenie dla prawidłowości przepro-
wadzenia czynności. Miejsce w porządku prawnym powinno odzwierciedlać to
znaczenie. Zarówno legitymujący jak i legitymowani rzadko zaglądają do – czę-
sto zmieniających się i z natury rzeczy bardziej technicznych – rozporządzeń.
Co więcej, § 2 ust. 4 nakazuje policjantowi po zakończeniu czynności
poinformowanie legitymowanego o możliwości złożenia zażalenia do
prokuratora. Przeniesienie tego przepisu – razem z innymi opisywanymi
wyżej – do ustawy o Policji, zwiększy świadomość obywateli co do przysługu-
jących im praw, a policjanci zyskają klarowne podstawy do przeprowadzenia
czynności.

Odpowiedź na najczęstszą krytykę


proponowanego rozwiązania

Podanie faktycznej i prawnej podstawy legitymowania już teraz jest obowiązkiem poli-
cjanta, co potwierdza nawet sama Komenda Główna Policji16. Postulowane zmiany
nie spowodują zatem zmniejszenia skuteczności organów ścigania i wykrywalności
przestępstw i wykroczeń. Procedura zostanie jedynie jasno dookreślona i znajdzie
się w akcie prawnym odpowiedniej rangi, co odbędzie się z oczywistą korzyścią dla
praw jednostki, a także poszanowania prawa przez funkcjonariuszy policji. Pomoże
to zarówno w lepszej ochronie praw obywateli, jak i przyczyni się do budowy zaufania
pomiędzy obywatelami a przedstawicielami Policji.

16
Odpowiedź KGP na pytanie RPO, s. 3 https://bip.brpo.gov.pl/sites/default/files/2023-02/Odpowiedz_KGP_legitymowanie_mandaty_21.02.2023​
.pdf

40 • Ucywilizowanie czynności legitymowania przez policję i inne służby


Zakaz finansowania
profesjonalnego sportu
przez samorządy

8
PROBLEM

Finansowanie sportu profesjonalnego


nadwyręża budżety samorządowe, zaburza
konkurencję i długoterminowo pogarsza
poziom rozgrywek sportowych

Obecnie jednym z wydatków, na który przeznaczają pieniądze ze swoich budżetów


samorządy, jest finansowanie sportu zawodowego. Poza utrzymywaniem się z takich
źródeł jak sprzedaż biletów i gadżetów czy sprzedaży praw do transmisji telewizyj-
nych z meczów, kluby czerpią pieniądze również od władz samorządowych. Powoduje
to sytuację niekorzystną zwłaszcza dla trzech grup. Po pierwsze, samorządom bra-
kuje pieniędzy w budżetach na inne, być może ważniejsze, wydatki. Po drugie, kluby
sportowe muszą między sobą rywalizować nie tylko na boiskach, ale również o pie-
niądze w urzędach. Po trzecie zaś, cierpią na tym również te osoby, które nie są
zainteresowane finansowaniem konkretnego klubu czy sportu w ogóle. Ci ludzie
muszą łożyć w podatkach na cele, którymi po prostu nie są zainteresowani.
Jednocześnie, w przypadku profesjonalnych klubów piłkarskich, zaangażowa-
nie samorządu może stanowić niedozwoloną w Unii Europejskiej pomoc
publiczną. Może tak się stać, gdy taka pomoc jest przyznawana przez państwo lub
pochodzi z jego środków, udzielana jest na warunkach korzystniejszych niż rynkowe,
ma charakter selektywny, a także grozi zakłóceniem lub zakłóca konkurencję i wpływa
na wymianę handlową między krajami członkowskimi Unii Europejskiej.
Przykładem takiej nieuprawnionej ingerencji będzie np. dokapitalizowanie klubu,
którego właścicielem jest samorząd, w celu spłaty zadłużenia, zobowiązanie instytu-
cji samorządowych do sponsorowania takiego klubu czy ustalenie preferencyjnych
warunków dostępu do miejskiej infrastruktury sportowej. O ile w przypadku mniej-
szych klubów sportowych, ze względu na lokalny zakres działania, do naruszenia
wymogów pomocy publicznej nie dojdzie, to w przypadku klubów o znaczeniu krajo-
wym działania samorządów mogą wpływać m.in. na zdolność takiego klubu do prze-
prowadzania transferów zawodników, a w rezultacie na wyniki sportowe.

42 • Zakaz finansowania profesjonalnego sportu przez samorządy


Pomysł na rozwiązanie problemu

Proponujemy zmianę systemu prawnego w taki sposób, by nie-


możliwe było finansowanie przez samorządy sportu zawodowego.
Samorządy wciąż mogłyby finansować sport amatorski, tworzyć obiekty spor-
towe czy przyczyniać się do zwiększania aktywności fizycznej mieszkańców.
Finansowanie straciłyby jedynie kluby sportu zawodowego, które
mają szansę utrzymać się z innych źródeł. Kluby zawodowe będą musiały
utrzymywać się z pieniędzy pozyskanych od kibiców, czy związanych z osią-
gnięciami na arenie sportowej, jak np. zwycięstwo w turniejach.

Kto skorzysta na tej zmianie?

Na wprowadzeniu proponowanego przez nas rozwiązania skorzystają wszyscy


zainteresowani.
Po pierwsze samorządy. Będą one mogły ograniczyć swoje wydatki na ten cel,
dzięki czemu więcej pieniędzy zostanie im na realizację innych zadań. Pozwoli im to
zbilansować budżety, być bardziej niezależnymi od państwowych dotacji i subwencji,
zachowując środki na realizację innych celów, do których są prawnie zobowiązane.
Po drugie, długoterminowo wszystkie kluby sportowe, dzięki ograniczeniu pola
do nieuczciwej konkurencji wynikającej nie ze sportowego poziomu zawodników,
a z politycznych koneksji włodarzy klubów. O sukcesie klubu w długim okresie decy-
dować będą sportowe kompetencje, a nie polityczne dojścia do pieniędzy uzyskanych
od takiej czy innej „władzy”. Nie będą one już musiały tracić czasu na wnioskowanie
o środki budżetowe i zyskają większą swobodę dysponowania własnym majątkiem.
Po trzecie, skorzystają na tym podatnicy, którzy dzięki zaoszczędzonym środ-
kom będą mogli cieszyć się większą dostępnością innych dóbr i usług świadczonych

43 • Zakaz finansowania profesjonalnego sportu przez samorządy


przez samorządy, takie jak transport miejski, przedszkola, ośrodki rekreacyjne czy
wiele więcej.
Po czwarte, skorzystają na tym wreszcie sami kibice. Dzięki odcięciu sportu
profesjonalnego od tego źródła finansowania, kluby będą musiały przyłożyć większą
wagę do zabiegania o zadowolenie kibiców. Dobro fanów stanie się dla klubów prio-
rytetem, jeśli będą one chciały finansowo przetrwać, ponieważ tylko od nich będą
mogły one uzyskać na to pieniądze. Kibice zyskają zatem większy wpływ na decyzje
zarządów klubów. Swoimi pieniędzmi będą mogli wskazywać, które działania uwa-
żają za słuszne, a które nie. Politycy stracą finansową możliwość ingerencji
w kluby, które będą już zależne wyłącznie od kibiców.

Odpowiedź na najczęstszą krytykę


proponowanego rozwiązania

Należy oczywiście zadać pytanie o los osób bezpośrednio zaangażowanych w sport.


Czy zmiana struktury finansowania nie sprawi, że nie będzie ich już stać na utrzy-
manie klubu czy zawodników? Tak jak wspomnieliśmy, chcemy, aby jedynie sport
zawodowy został odcięty od pieniędzy samorządowych. W takiej sytuacji te
kluby, które nie są w stanie same funkcjonować, ze względu na brak zainte-
resowania kibiców ich aktywnością, mogą zostać uznane za drużyny ama-
torskie. Nie ma jednak potrzeby, by największe kluby, które są w stanie utrzymać się
dzięki kibicom i sukcesom, również drenowały budżety samorządów.

44 • Zakaz finansowania profesjonalnego sportu przez samorządy


Zezwolenie na sprzedaż
alkoholu przez internet

9
PROBLEM

Zakaz sprzedaży alkoholu przez internet zaburza rynek

Ustawa o Wychowaniu w Trzeźwości i Przeciwdziałaniu Alkoholizmowi dopuszcza dwa


miejsca sprzedaży alkoholu: koncesjonowane sklepy oraz – w przypadku drobnych
producentów – miejsce produkcji alkoholu (czyli np. własną posesję w przypadku
osoby produkującej wino z kilku krzewów rosnących koło domu). Wskazywałoby to
zatem, że sprzedaż alkoholu za pośrednictwem Internetu nie jest dopuszczalna.
Odmiennego zdania jest natomiast Naczelny Sąd Administracyjny. W 2022 roku
wydał on decyzję, w myśl której internetowy handel alkoholem jest prawnie akcep-
towany, a zatem nie może być karany. Uzasadniał to twierdzeniem, że Internet nie
jest osobnym miejscem, a jedynie narzędziem pomagającym zawrzeć transakcję.
Należy jednak pamiętać, że orzeczenie NSA dotyczy konkretnego przypadku, więc
nie powinno być odbierane jako zielone światło dla każdego, kto chciałby sprzedawać
alkohol w taki sposób. Wciąż problematyczna pozostaje ponadto kwestia przekazania
towaru. W przypadku sprzedaży w Internecie, sprzedawca nie ma możliwości spraw-
dzić wieku klienta przed sprzedażą.
Z powodu niepewności dotyczącej tego, czy konkretny przypadek zostanie
uznany za zgodny z prawem czy też nie, wielu producentów i dystrybutorów nie
podejmuje się sprzedaży alkoholu przez Internet. Pozostają oni przy tradycyjnych
kanałach, co pozwala im unikać ryzyka utraty koncesji na handel alkoholem, o czym
decyzję może podjąć urzędnik na podstawie swojej własnej opinii.
Ze względu na tę niejasną sytuację prawną rynek handlu alkoholem pozostaje
mniejszy niż mógłby być. Cierpią na tym z jednej strony producenci, którzy by dotrzeć
do klientów muszą zwiększać liczbę fizycznych punktów sprzedaży, a drugiej konsu-
menci, którzy muszą liczyć się z ryzykiem chodzenia od sklepu do sklepu w poszuki-
waniu interesującego ich asortymentu.

46 • Zezwolenie na sprzedaż alkoholu przez internet


Pomysł na rozwiązanie problemu

Rozwiązaniem proponowanym przez nas jest umożliwienie handlu alko-


holem przez Internet. Możliwość taka występuje już w innych krajach Unii
Europejskiej, gdzie korzystają z niej nawet niektóre polskie sieci sklepów
z alkoholami. Postulujemy wprowadzenie takiej liberalizacji również w Polsce,
tak aby każdy, kto ma prawo sprzedawać alkohol stacjonarnie, mógł to czynić
również za pośrednictwem platform i sklepów internetowych.

Kto skorzysta na tej zmianie?

Proponowane przez nas rozwiązanie pomogłoby bezpośredni przede wszystkim


trzem grupom.
Po pierwsze, takie rozwiązanie pomoże małym producentom, szczególnie
w branżach raczkujących. Według danych Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa
przeciętna winnica w Polsce ma mniej niż dwa hektary. Właściciele małych, kilku-
hektarowych winnic, rozsiani po całej Polsce, produkują zdecydowanie za dużo wina
by dali radę sami je wypić bądź rozprowadzić wśród znajomych. Są oni jednak za
mali, by przebić się do profesjonalnych kanałów dystrybucji. W konsekwencji braku
rynku zbytu nie zwiększają oni produkcji i nie podejmują inwestycji w swoje winnice.
Umożliwienie im sprzedaży swoich win w Internecie stworzyłoby rynek zbytu dla win
rzemieślniczych, tym samym dając bodziec do zwiększania produkcji i inwestycji, a co
za tym idzie także poprawy jakości.
Po drugie, jest ono korzystne dla koneserów poszukujących szczególnie rzadkich
alkoholi. W sytuacji, gdy możliwa jest jedynie sprzedaż na miejscu, zdecydowanie
utrudnione jest znalezienie i dotarcie do interesujących ich produktów. Za pośred-
nictwem Internetu mogliby oni bez trudu odnajdywać i nabywać interesujące ich

47 • Zezwolenie na sprzedaż alkoholu przez internet


egzemplarze. Ułatwiony dostęp do alkoholi wysokiej jakości przyczyni się ponadto do
zainteresowania nimi nowych osób, które dotychczas używały alkoholu bez przywią-
zywania dużej wagi do jego jakości. Spowoduje to wzrost świadomości społeczeństwa
w kwestii alkoholi i przesunięcie zainteresowania na takie aspekty jak historia czy
walory smakowe nowo dostępnych trunków.
W sposób pośredni skorzystaliby na tym również rolnicy. Zezwolenie na handel
alkoholem przez Internet doprowadzi do wzrostu wolumenu sprzedaży, a co za tym
idzie, wzrostu produkcji. To przełoży się na zwiększenie zapotrzebowania na produkty
wykorzystywane do produkcji win, nalewek czy destylatów czyli owoce, a także zboża
i chmiel używane do produkcji piwa.

Wykres 3
Producenci wina w Polsce i powierzchnia ich upraw

700

600

500

400

300

200

100

0
0

2
01

01

01

01

01

01

01

01

01

01

02

02

02
/2

/2

/2

/2

/2

/2

/2

/2

/2

/2

/2

/2

/2
09

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21
20

20

20

20

20

20

20

20

20

20

20

20

20

Uprawiana powierzchnia winorośli (ha) Liczba producentów wina

Źródo: dane za Krajowym Ośrodkiem Wsparcia Rolnictwa.

48 • Zezwolenie na sprzedaż alkoholu przez internet


Odpowiedzi na najczęstszą krytykę
opisywanego rozwiązania

Najczęstszym kontrargumentem podnoszonym przeciwko proponowanemu przez


nas rozwiązaniu, jest twierdzenie jakoby brak osobistego kontaktu sprzedającego
z kupującym umożliwiał nabywanie alkoholu również osobom, które nie powinny
tego robić, szczególnie młodzieży. Jest to jednak scenariusz mało prawdopodobny.
Po pierwsze, koszty dostawy sprawiają, że nie jest to najtańsza z metod zdobycia
alkoholu. Ktoś, kto ją wybiera, wykazuje silną preferencję do zdobycia konkretnego
trunku i poniesienia dodatkowych kosztów związanych z transportem i czasem ocze-
kiwania. Jest zatem mało prawdopodobne, że to rozwiązanie wybierałaby szukająca
„procentów” młodzież. Po drugie, sprzedaż alkoholu przez Internet jest możliwa
w wielu innych krajach europejskich. Chociażby u naszych południowych sąsiadów
Czechów. Nie idzie to jednak w parze ze zwiększeniem się alkoholizmu w społeczeń-
stwie czy wśród młodzieży.
Ponadto istnieje również możliwość prawnego uregulowania dostaw alkoholu.
Poczta Polska już teraz dostarcza przesyłki „do rąk własnych”, które wymagają spraw-
dzenia tożsamości odbierającego. Podobnie firmy kurierskie, które mogą sprawdzać
tożsamość chociażby w przypadku listownego podpisywania umów. Te same mecha-
nizmy mogłyby zostać wykorzystane również w przypadku dostarczania alkoholu
zakupionego w Internecie.

49 • Zezwolenie na sprzedaż alkoholu przez internet


Rozszerzenie zatrudniania
na oświadczenie o kraje
bałkańskie poza UE

10
PROBLEM

Pracownicy z Bałkanów nie mają


dostępu do polskiego rynku pracy

Na Bałkanach istnieje sześć krajów (Albania, Bośnia i Hercegowina, Czarnogóra,


Kosowo, Macedonia Północna, Serbia) otoczonych krajami Unii Europejskiej.
Wszystkie rozpoczęły starania o dołączenie do Unii Europejskiej – niektóre prowa-
dzą już negocjacje akcesyjne. Trzy z tych państw są także członkami NATO. Chociaż ta
część Bałkanów jest chętnie odwiedzana przez Polaków podczas urlopów, to związki
gospodarcze pomiędzy Polską a tymi krajami nie są duże. Między innymi obywa-
tele tych krajów prawie w ogóle nie pracują w Polsce. Według statystyk ZUS za II
kwartał 2023 r. mamy jedynie 705 Albańczyków ubezpieczonych w ZUS-ie oraz 263
Macedończyków i 58 Czarnogórców. ZUS notuje równo zero ubezpieczonych Serbów
i nie wspomina o Bośniakach lub Kosowianach. Tymczasem łączna populacja tych
krajów to około 17,5 mln osób. Ewentualna akcesja do Unii Europejskiej sprawi, że
rynki pracy dla tych krajów się otworzą. Zasadne wydaje się jednak zadbać wcześniej
o to, by pracownicy z tego obszaru już dziś zaczęli wspierać polską gospodarkę, zanim
przyciągną ich oferty z bogatszych krajów Unii17.

17
https://psz.zus.pl/documents/493365/532847/Obywatele+cudzoziemscy+zg%C5%82oszeni+do+ubezpiecze%C5%84+-
+spo%C5%82ecznych_06_2023.xlsx/bf131998-d1fa-308b-05e1-e76a0fdcb36f?t=1690974351047

51 • Rozszerzenie zatrudniania na oświadczenie o kraje bałkańskie poza UE


Pomysł na rozwiązanie problemu

Uważamy, że obywateli sześciu państw bałkańskich niebędących jeszcze


członkami Unii Europejskiej powinniśmy traktować tak jak obywateli Armenii,
Białorusi, Gruzji, Mołdawii i Ukrainy, których można zatrudniać w Polsce
w uproszczonym trybie – na tzw. oświadczenia. Dzięki temu tysiące osób
z tych krajów mogłoby lepiej wykorzystać swoje umiejętności i zarabiać wię-
cej niż w swoich krajach macierzystych, a Polacy mieliby dostęp do większej
liczby dóbr i usług produkowanych przez pracowników z Bałkanów. Z Gruzji,
w której mieszka 3,7 mln osób, ZUS odnotowuje 27,5 tys. ubezpieczonych.
Z Bałkanów do Polski jest bliżej niż z Gruzji, więc przy zmianie polityki zatrud-
nienia przyrost pracowników z Bałkanów mógłby spokojnie iść w dziesiątki
tysięcy, co wydatnie pomogłoby polskiej gospodarce i sprzyjałoby budowaniu
trwałych relacji z krajami bałkańskimi.

Kto skorzysta na tej zmianie?

Dzięki wprowadzeniu takiego rozwiązania skorzystają liczne grupy: konsu-


menci, pracodawcy, pracownicy polscy i zagraniczni.
Korzyścią dla konsumentów będzie zwiększony napływ dóbr i usług na rynek.
Zostaną one wyprodukowane dzięki wzrostowi zatrudnienia. Taki wzrost podaży dóbr
jest szczególnie cenny w czasach podwyższonej inflacji, ponieważ jest to wyraźny
czynnik deflacyjny. Zyskają także pracodawcy, którzy borykają się dziś z problemami
ze znalezieniem pracowników – jest to obecnie jedna z najczęściej wskazywanych
barier w rozwoju przedsiębiorstw w Polsce. Dodatkowy napływ pracowników sprawi,
że osiągalne staną się inwestycje, które dotychczas były odkładane z powodu braku
pracowników.

52 • Rozszerzenie zatrudniania na oświadczenie o kraje bałkańskie poza UE


Wbrew pozorom konkurencja ze strony zagranicznych pracowników ma
raczej pozytywne efekty na pracowników krajowych. Polacy staną raczej przed
szansą awansu i zarządzaniem grupą nowych pracowników z zagranicy, aniżeli będą
musieli ustąpić miejsca konkurentom i zaakceptować niższe płace. Dobrze poka-
zują to dane GUS-u na temat struktury wynagrodzeń od roku 2014 (kiedy zaczynała
się masowa imigracja pracowników do Polski) do 2020 (najnowsze dostępne dane).
Jak pokazuje poniższa tabela – przybycie kilkuset tysięcy imigrantów szło w parze
z dynamicznym przyrostem osób z najniższymi uposażeniami – wyraźnie szybszym
niż w przypadku najlepiej zarabiających pracowników.
Możliwość pracy w Polsce będzie też oczywiście korzystne dla osób, które tu
przyjadą – polska gospodarka będzie potrafiła lepiej wykorzystać ich umiejętności
niż rodzima, dzięki czemu ich dochody wzrosną.

Tabela 1
Struktura wynagrodzeń w Polsce

Płace październik Płace październik Nominalny Realny wzrost


Decyl
2014 2020 wzrost płac płac

I 1 718,00 zł 2 719,68 zł 58,3% 45,3%

II 2 090,89 zł 3 200,00 zł 53,0% 40,5%

III 2 484,04 zł 3 658,33 zł 47,3% 35,2%

IV 2 869,83 zł 4 164,46 zł 45,1% 33,2%

V 3 291,56 zł 4 702,66 zł 42,9% 31,1%

VI 3 762,55 zł 5 335,97 zł 41,8% 30,2%

VII 4 361,53 zł 6 111,02 zł 40,1% 28,6%

VIII 5 193,23 zł 7 205,04 zł 38,7% 27,3%

IX 6 917,23 zł 9 384,92 zł 35,7% 24,5%

Źródło: opracowanie własne na podstawie publikacji GUS, Struktura wynagrodzeń według zawodów w 2020
roku i wcześniejszych edycji tej samej publikacji oraz szacunków inflacji HICP Eurostatu.

53 • Rozszerzenie zatrudniania na oświadczenie o kraje bałkańskie poza UE


Odpowiedź na najczęstszą krytykę
proponowanego rozwiązania

Polacy utrzymują kontakty z mieszkańcami krajów bałkańskich od wieków. Sześć


wymienionych w tej propozycji krajów bałkańskich to cel podróży setek tysięcy
Polaków rocznie. W tych krajach dobrze się czujemy, chcemy je odwiedzać ponownie,
dobrze dogadujemy się z lokalną ludnością. Relatywna bliskość kulturowa sprawia,
że bez większych obaw możemy pozwolić im na przybycie do naszego kraju i pracę
zarobkową. Dodatkowo, duża część rozważanych tu potencjalnie imigrantów mówi
jakimś słowiańskim językiem, dzięki czemu nauka języka polskiego będzie dla nich
łatwiejsza niż np. dla mieszkańców krajów azjatyckich. To ułatwi integrację imigrantów
z polskim społeczeństwem i pozwoli rozwijać trwałe więzi społeczne i biznesowe,
które mogą obficie zaprocentować zwiększoną wymianą handlową i przepływami
kapitałowymi po akcesji państw bałkańskich do Unii Europejskiej. Ułatwienie imi-
gracji dla krajów bałkańskich wydaje się obecnie najprostszym i najbardziej
bezpiecznym krokiem, który pozwoli nam cieszyć się szerokimi korzyściami
wynikającymi z imigracji.

54 • Rozszerzenie zatrudniania na oświadczenie o kraje bałkańskie poza UE

You might also like