You are on page 1of 13

Recenzja najnowszych przekładów Biblii

W ciągu ostatnich ośmiu lat wydano kilka nowych przekładów Pisma Świętego: Biblia Pierwszego
Kościoła, Oficyny Wydawniczej Vocatio (2016); Biblia Ekumeniczna, Towarzystwa Biblijnego w
Polsce (2018); Uwspółcześniona Biblia Gdańska, Fundacji Wrota Nadziei w Toruniu (2017); Pismo
Święte Starego i Nowego Przymierza (Biblia Ewangelicznego Instytutu Biblijnego, czyli Biblia
EIB, Przekład literacki, Poznań 2016, 2017); Przekład dosłowny, także tegoż Instytutu (pierwsze
wydanie papierowe, Poznań 2019; trzecie wydanie papierowe tożsame z szóstym wydaniem
cyfrowym, Poznań 2023); Dzisiejsza Biblia Gdańska (opracowana przez biblistów
adwentystycznych, Fundacja Źródła Życia, wydanie pierwsze, Mszczonów 2019; wydanie drugie
poprawione, Mszczonów 2023); Dobra Wiadomość o ratunku w Chrystusie, Nowy Przekład
Dynamiczny, Wydawnictwo NPD, wydanie pierwsze, Warszawa 2021 (dostępne są także niektóre
księgi Starego Przymierza, przygotowywana jest całość); oraz Przekład toruński Nowego
Przymierza okaz Księgi Mądrościowe, Księgi Pięciu Megilot i Proroków Mniejszych,
opublikowany przez Fundację Świadome Chrześcijaństwo z siedzibą w Toruniu (pierwsze wydanie
Nowego Testamentu – Toruń 2017 r., ostatnia wersja PDF: Toruń 17 kwietnia 2023).

Temat jest ważny, gdyż szereg osób widzi potrzebę zastąpienia nowszą edycją Pisma Św. starej i nie
dopuszczanej do rewizji Biblii Warszawskiej, której brzmienie jest obecnie już trochę archaiczne.

Ważna uwaga: mój artykuł jest jedynie bardzo wstępnym przedstawieniem zagadnienia nowych
przekładów Pisma Św. Dlatego z konieczności omówię rzecz bardzo skrótowo.

I. Sprawdzanie jakości najnowszych polskich przekładów

1. Dosłowność i wierność oryginałowi. Najważniejszym zadaniem każdego przekładu, nie


tylko tłumaczenia Pisma Św., jest wierne, i o ile możliwe, dosłowne przekazanie myśli
oryginału w języku odbiorców.

a) Jest taki piękny zwrot w języku greckim, który ma sens polski domownicy wiary, wskazując na
ważną rzeczywistość. Jaką? Że choć Kościół Pana Jezusa może mieć struktury organizacyjne, może
mieć uporządkowany sposób prowadzenia nabożeństw, to jednak Kościół jest także rodziną,
domostwem wiary, a my stanowimy domowników wspólnej wiary, braci i siostry w Chrystusie,
dzieci Boże.

Zwrot ten występuje w Liście do Galacjan (Galatów) 6,10: „W związku z tym, gdy tylko mamy
możliwość, wyświadczajmy dobro wszystkim, a zwłaszcza domownikom wiary” (Biblia EIB,
Przekład literacki). Podobnie Uwspółcześniona Biblia Gdańska, Dzisiejsza Biblia Gdańska,
Przekład Toruński Nowego Przymierza oraz Przekład Dosłowny doktora Piotra Zaremby.
Niestety, w innych przekładach zastosowano opisowe tłumaczenie, na czym te tłumaczenia tylko
straciły:
Biblia Pierwszego Kościoła: „swoim we wspólnej wierze”;
Biblia Ekumeniczna: „najbliższym w wierze”.
Z kolei Nowy Przekład Dynamiczny zawiera słowa brakujące w oryginale: „braciom i siostrom w
wierze” [w grece nie ma tu wyrażenia bracia i siostry].

b) Werset pozwalający się upewnić, na ile dane tłumaczenie jest dosłowne, a na ile tłumacz „myśli”
za czytelnika, podsuwając mu gotowe wyjaśnienie już w samym przekładzie to 1 Koryntian 7,1-2:

1
„Co do spraw, o których pisaliście, to dobrze jest, jeśli mężczyzna nie dotyka kobiety. Z
powodu jednak niebezpieczeństwa rozpusty niech każdy ma swoją żonę, i każda niech ma
własnego męża” (Biblia Ekumeniczna).

Chodzi o fragment dobrze jest, jeśli mężczyzna nie dotyka kobiety.

Poprawnie oddają go: Biblia Pierwszego Kościoła, Uwspółcześniona Biblia Gdańska, Dzisiejsza
Biblia Gdańska, Przekład Toruński Nowego Przymierza i Przekład Dosłowny. Ponadto Przekład
Toruński Nowego Przymierza oraz Przekład dosłowny zawierają pomocne przypisy do 1 Koryntian
7,1:

„Dobrze […] nie dotykać kobiety: euf. [eufemizm] ozn. [oznacza] powstrzymywanie się od pożycia
płciowego. Słowa te to być może kolejny slogan kościoła w Koryncie, który apostoł koryguje” –
Przekład dosłowny.

„gr. me haptesthai – eufemizm – nie mieć do czynienia z kobietą, nie współżyć” – Przekład Toruński
Nowego Przymierza.
Jak sobie poradzono z tym fragmentem w mniej dosłownych tłumaczeniach, mających na celu
przybliżyć sens mniej wyrobionemu lub początkującemu czytelnikowi, np. dziecku lub młodej
osobie?

„Jeśli chodzi o sprawy, o których pisaliście, odpowiadam: Dobrze jest, jeśli mężczyzna nie
współżyje z kobietą. Jednak ze względu na możliwość nierządu, niech każdy ma swoją żonę
i każda swego męża”. [Biblia EIB, Przekład literacki].

Przypis: „Lub: Dobrze jest, jeśli mężczyzna nie dotyka kobiety”.

Takie rozwiązanie jest jak najbardziej na miejscu, świadcząc o mądrości i kompetencji autora
przekładu literackiego.

„Przechodząc zaś do pytań, które zadaliście w swoim liście, chcę, abyście wiedzieli, że nie ma
nic złego w tym, by ludzie żyli w stanie wolnym. Jednak z uwagi na zagrożenie popadnięcia w
pornografię lub plamienia się nieczystymi relacjami seksualnymi lepiej będzie, jeśli mężczyźni
będą mieli żony, a kobiety mężów” – Nowy Przekład Dynamiczny.

W przypisie podano: „Cała ta fraza jest dynamicznym ekwiwalentem słowa


porneia”.

We wstępie wyjaśniono, dlaczego słowo porneia (nierząd, rozpusta) zdecydowano się oddać także
jako pornografia:

„Absolutną nowością w skali światowej translatoryki biblijnej jest wprowadzone przez NPD
uwspółcześnienie greckich terminów porneia (a także pochodnych: pornos, porne), zrealizowane za
pomocą dynamicznych ekwiwalentów bazujących (w zależności od kontekstu) na określeniach:
‘pornografia i wyuzdanie seksualne’, ‘rozpasanie seksualne i pornografia’ oraz pochodnych. W
dotychczasowej tradycji polskiej biblistyki do tłumaczenia porneia używano terminów: ‘rozpusta’,
‘nierząd’, ‘porubstwo’ i ‘wszeteczeństwo’. Każde z tych słów jest już coraz mniej rozumiane (albo
nierozumiane wcale) przez młodszą i zlaicyzowaną część społeczeństwa. Bywa też tak, że ich
użycie wykracza poza sferę seksualną i jest stępiane lub rozmywane, jak np. w określeniu: ‘tak
wystawna kolacja to czysta rozpusta’. Z uwagi na przyjęte założenia przekładu dynamicznego
Redakcja NPD zdecydowała się ściślej powiązać oryginalne słowa porneia, pornos i porne ze
współczesnymi realiami. Pornografia jest śmiertelnym rakiem toczącym nie tylko świeckie
2
społeczeństwo, ale także wszystkie kościoły. Badania statystyczne potwierdzają, że 80% mężczyzn
chodzących do kościoła w taki czy w inny sposób aktywnie korzysta z pornografii. 50%
duszpasterzy młodzieżowych również jest uwikłanych w pornografię. 30% kobiet deklarujących się
jako wierzące jest uzależnionych od pewnych form pornografii (choćby tylko od literatury
pornograficznej). Dochody przemysłu pornograficznego w roku 2006 były wyższe niż dochody
firm Microsoft, Google, Amazon, eBay, Yahoo, Apple, Netflix oraz EarthLink razem
wziętych(!!!)1. Należy przy tym pamiętać, że 90% materiałów pornograficznych udostępnianych
jest całkowicie nieodpłatnie, a cytowana statystyka dotyczy jedynie dziesięcioprocentowej, płatnej
niszy przemysłu pornograficznego. Skoro zaś dla wszystkich językoznawców jest oczywiste, że
słowo ‘pornografia’ pochodzi od greckiego porneia, to Redakcja NPD nie widzi żadnego
sensownego powodu unikania w tekstach biblijnych tego tak oczywistego pokrewieństwa
semantycznego. Testy takiego przekładu, przeprowadzone przez Redakcję wśród potencjalnych
czytelników, pokazały, że zrozumienie tekstu biblijnego staje się o wiele lepsze, a przekaz Bożego
Słowa znacznie bardziej czytelny i komunikatywny.
Oczywiście zdajemy sobie sprawę, że taki ekwiwalent dynamiczny nie oddaje pełni spektrum
znaczeniowego słowa porneia i jego derywatów2. [‘Derywat’ to wyraz utworzony od innego
wyrazu; wyraz pochodny]. Słowo Boże określa nim bowiem cały szereg nieunormowanych i
ohydnych zachowań seksualnych, o których nawet nie chcemy tu wspominać”.

Jak potraktować tę nowość i w ogóle Nowy Przekład Dynamiczny? Może on mieć niekiedy
zastosowanie w rozwijaniu osobistej pobożności, bowiem najwyraźniej jego autorzy mają bojaźń
Bożą i bardzo troszczą się o stan duchowy ludzi wierzących. Można taką wersję Biblii traktować
jako połączenie właściwego Pisma Św. z komentarzem. Niemniej jednak należy pamiętać, że w
takiej dynamicznej wersji Pisma Św. dodaje się wiele dodatkowych słów i wyrażeń, opartych na
przekonaniach autorów takiej edycji, co niekiedy wyklucza zrozumienie odmienne danego tekstu, a
czasami go wypacza.

c) Tłumaczenie powinno zaradzić nieporozumieniom, o ile możliwe:


Łukasza 14,26 Przekład dosłowny: „Jeśli ktoś przychodzi do Mnie, a nie ma w nienawiści
swojego ojca i matki, i żony, i dzieci, i braci, i sióstr, a także swojej duszy, nie może być moim
uczniem”.
Jest to przekład faktycznie dosłowny, ale ten tekst może być źle zrozumiany, podobnie jak ten sam
werset w brzmieniu Uwspółcześnionej Biblii Gdańskiej i Dzisiejszej Biblii Gdańskiej.

Biblia EIB, Przekład literacki: „Jeśli ktoś przychodzi do Mnie, a nie ceni Mnie bardziej niż swego
ojca i matkę, żonę i dzieci, braci i siostry, a także bardziej niż swoją duszę, nie może być moim
uczniem” [kursywa dodana].
Nie jest to najlepsze tłumaczenie, bowiem nie ma symetrii między nienawiścią w myśli oryginału, a
cenieniem czegoś lub kogoś w wygładzonym przekładzie.

Biblia Ekumeniczna: „Jeżeli ktoś przychodzi do Mnie, a bardziej kocha swojego ojca i matkę,
swoją żonę i dzieci, siostry i braci, i swoje życie, nie może być Moim uczniem” [kursywa dodana].
Biblia Ekumeniczna oddaje to miejsce najlepiej, bowiem właśnie o to chodzi w tym semickim
idiomie. Występuje tu symetria między nienawiścią a kochaniem czegoś lub kogoś bardziej od Pana
Jezusa.

Interesujący jest przypis w Przekładzie Toruńskim Nowego Przymierza: lub: nie cierpieć, gardzić,
wzdrygać się, kochać kogoś lub coś mniej od drugiego.

2. Ścisłość terminologiczna. Bardzo ważne jest, by istotne pojęcia były odpowiednio i


konsekwentnie tłumaczone, lub jeśli pozostawione są w oryginalnym zapisie, były objaśniane.
3
Brak ścisłości terminologicznej prowadzi do zamieszania lub nieporozumień w rozumieniu
przesłania Biblii.

a) Terminy Szeol, Hades, Gehenna i Tartar, dotyczące miejsc przebywania umarłych, względnie ich
stanu.

Do czego prowadzi nieścisły przekład:

Psalm 139,8: „Jeśli wstąpię do nieba, jesteś tam; jeśli przygotuję sobie posłanie w piekle, tam
też jesteś” (Uwspółcześniona Biblia Gdańska). Bardzo wątpliwe, by Dawid był gotów
przygotować sobie posłanie w piekle. Co ciekawe, stara Biblia Gdańska mówi tu o grobie.
Ponieważ jednak UBG jest dostosowana w wielu miejscach nie do oryginalnej Biblii Gdańskiej,
lecz do angielskiej Biblii Króla Jakuba, zmieniono tu i w wielu innych miejscach jej treść.

Jak oddają to miejsce ścisłe terminologicznie edycje Biblii?

Psalm 139,8 „Choćbym wstąpił do niebios, tam jesteś, choćbym legł w Szeolu – i tam
będziesz” (Biblia Ekumeniczna). Podobnie Przekład Dosłowny oraz Przekład Toruński Nowego
Przymierza także używa terminu Szeol.

Trzy przekłady posługują się słowami Szeol, Hades, Tartar i Gehenna w konsekwentny sposób:
Biblia Ekumeniczna, Przekład Toruński Nowego Przymierza oraz Przekład Dosłowny Piotra
Zaremby. Dzisiejsza Biblia Gdańska jako odpowiedniki terminu Szeol podaje słowa grób lub kraina
umarłych, a niekiedy pozostawia słowo szeol z małej litery, jak w Psalmie 9,18; natomiast
wszystkich 12 miejsc występowania słowa Gehenna oddaje oryginalnym wyrazem Gehenna.
Ponadto w 2 Piotra 2,4 podaje Tartar. Niestety, choć Dzisiejsza Biblia Gdańska tłumaczy wyraz
Hades w większości miejsc jako otchłań, to niepotrzebnie oddaje Hades jako piekło w Dziejach
Apostolskich 2,27.31. Redaktor podał co prawda pomocny przypis do Dziejów 2,27, w którym
wyjaśnia, że słowo Hades „(tłumaczone jako ‘piekło’) nie oznacza pośmiertnego miejsca
nieustających mąk, ale ‘podziemie’, ‘otchłań’, ‘grób’.”. Z kolei nadmiar słowa piekło w
Uwspółcześnionej Biblii Gdańskiej w porównaniu ze starą Biblią Gdańską może niektórych
czytelników nieco zastanawiać. Szczególnie niepokojące jest to w Starym Testamencie.

Do jakiego zamieszania pojęciowego prowadzi inne nieścisłe tłumaczenie:

Księga Objawienia 20,13-14: „I wydało morze umarłych, którzy w nim byli, również śmierć
i piekło wydały umarłych, którzy w nich byli. I zostali osądzeni, każdy według swoich
uczynków. A śmierć i piekło zostały wrzucone do jeziora ognia. To jest druga śmierć”
(Uwspółcześniona Biblia Gdańska).

Jak to wyjaśnić? Zmarli opuszczą piekło? Piekło zostanie wrzucone do jeziora ognia, czyli do
Gehenny, a to znaczy, iż piekło zostanie wrzucone do piekła? Wielu ludzi poszukujących interesuje
się tematem przyszłego losu ludzi umarłych, a także własnym życiem przyszłym. Stąd nie jest to
błahe zagadnienie.

Oto, jak sobie poradził z tym tekstem Przekład dosłowny:

Księga Objawienia 20,13-14: „I wydało morze umarłych, którzy w nim byli, również Śmierć i
Hades wydały umarłych, którzy w nich byli, i zostali osądzeni — każdy według swoich
czynów. I Śmierć, i Hades zostały wrzucone do jeziora ognistego; to jezioro ogniste to śmierć
druga”.

4
Podobnie oddają to Biblia Ekumeniczna oraz Przekład Toruński Nowego Przymierza. Dzisiejsza
Biblia Gdańska podaje tutaj m.in.:

„… także śmierć i otchłań wydały umarłych, którzy w nich byli… A śmierć i otchłań zostały
wrzucone do jeziora ognistego”.

Teraz łatwiej objaśnić ten fragment. Chodzi o to, że zmarli w Dniu Sądu opuszczą Hades, krainę
umarłych, a potępieni zmarli, którzy do tej pory byli w Hadesie w postaci bezcielesnej, znajdą się
teraz, po zmartwychwstaniu w swoich ciałach w jeziorze ognia, czyli we właściwie tak rozumianym
piekle.

Biblia Pierwszego Kościoła konsekwentnie używa słowa Otchłań jako odpowiednika wyrazu Hades
oraz słowa piekło jako tłumaczenia wyrazu Gehenna. Przekład literacki w spójny sposób stosuje
jako odpowiednik Szeolu i Hadesu termin świat zmarłych a jako tłumaczenie Gehenny – miejsce
wiecznej kary.

b) Kwestia konsekwentnego oddawania Imienia JHWH w Starym Testamencie.


Wyjaśnienie: Tłumacze nie mają obowiązku oddawania Tetragramu JHWH występującego w
Pismach Hebrajsko-Aramejskich za pomocą terminów Jahwe, Jehowa czy spolszczonego
Tetragramu JHWH, ponieważ pierwszy Kościół najwyraźniej korzystał z Septuaginty, w której
zastąpiono Imię JHWH terminem Kyrios, Pan. A przecież pierwotny Kościół jest dla nas wzorem i
wykładnią. Cała literatura wczesnochrześcijańska, cytująca Stary Testament posiada wszędzie,
gdzie w oryginale było Imię Boże Jahwe, termin Pan. Co najważniejsze, nawet najstarsze rękopisy
Nowego Testamentu nigdzie nie zawierają w cytatach ze Starego Testamentu Imienia Jahwe. To
Kościół Nowego Testamentu nie używał Imienia JHWH w swoich pismach. Natomiast istotna jest
konsekwencja w stosowaniu odpowiednika Imienia Jahwe.

Przekład dosłowny wszędzie, w całym Starym Testamencie dokładnie oddaje wszystkie miejsca
występowania Tetragramu JHWH właśnie za pomocą Tetragramu. Przekład Toruński Nowego
Przymierza w Księgach Psalmów i Przysłów stosuje identyczną metodę, a w Nowym Testamencie
precyzyjnie wszystkie cytaty ze Starego Testamentu, w których chodzi o Boga Jahwe oddaje
wielkimi literami PAN. To cenna innowacja. Biblia Ekumeniczna stosuje ściśle zapisywany
kapitalikami termin PAN, lub PAN BÓG w przypadku zapisu Adonaj JHWH. Podobnie ścisła jest
Uwspółcześniona Biblia Gdańska, choć w trzech miejscach wyjątkowo stosuje ona formę Imienia
Jehowa, pisaną wielkimi literami: Wyjścia 6,3 [JEHOWA]; Izajasza 12,3 [JEHOWA BÓG] oraz
Izajasza 26,4 [JEHOWA BÓG]. Dzisiejsza Biblia Gdańska już na drugiej stronie tytułowej podaje:
„W niniejszym opracowaniu przyjęto – zgodnie z tekstem Biblii gdańskiej – oddawanie imienia
Bożego JHWH słowem Pan”. Za przykładem Biblii Gdańskiej Imię Boże występuje tylko jeden raz,
w Księdze Wyjścia 6,3, lecz nie jako Jehowa jak w oryginalnej BG, tylko jako JHWH. Przekład
literacki nie jest konsekwentny, stosując raz Tetragram, a raz termin PAN. Szczególnie źle wypada
to podczas konfrontacji proroka Eliasza z prorokami Baala:

1 Królewska 18,21.39: „Wówczas Eliasz wystąpił wobec całego ludu i zapytał: Jak długo
będziecie przechylać się to na jedną stronę, to na drugą? Jeśli PAN jest Bogiem, idźcie za Nim,
a jeśli Baal, idźcie za nim! Lecz lud nie odpowiedział mu ani słowem... Gdy lud to zobaczył,
padł na twarz. PAN! — wołali. — To On jest Bogiem! PAN! On jest Bogiem!”.

To należałoby poprawić w kolejnych edycjach, tak, by przynajmniej we wszystkich miejscach,


gdzie Imię JHWH odgrywa kluczowe znaczenie, tak jak w tym cytowanym, Imię to pozostawić.

Biblia Pierwszego Kościoła w ślad za Septuagintą stosuje w Starym Testamencie ściśle termin Pan,
pisany zwykłymi literami, to jest tylko pierwsza litera jest duża.
5
c) Termin wiara Jezusa Chrystusa, a nie wiara w Jezusa Chrystusa oraz terminy podobne: wiara
Jezusa, wiara Syna Bożego, wiara Jego [w sensie: Jezusa].
Sens tego wyrażenia sprowadza się do wierności Jezusa Chrystusa wobec Ojca, będącej
przeciwieństwem niewierności Adama 1. Ta wierność Ojcu, doskonałe wypełnienie Jego Prawa były
warunkiem naszego zbawienia, gdyż w przeciwnym wypadku Chrystus nie złożyłby doskonałej
ofiary ze swego życia. Zatem zbawieni jesteśmy nie tylko przez sam akt śmierci na Golgocie, ale
także przez dobre życie Zbawiciela (Rozdział 5 Listu do Rzymian przeciwstawia posłuszeństwo
Chrystusa, nieposłuszeństwu Adama). Miejsca zawierające (8 miejsc) ten zwrot w takim właśnie
znaczeniu: Rzymian 3,22.26; Galacjan (Galatów) 2,16 [dwa razy]; 2,20; 3,22; Efezjan 3,12 i
Filipian 3,9 2.
Rzadko który przekład oddaje te miejsca poprawnie. Większość tłumaczy nie rozumiejąc tego
zagadnienia, dodaje spójnik w, by wyglądało to na wiarę ludzi w Jezusa Chrystusa.

Najlepiej wywiązali się z zadania redaktorzy Dzisiejszej Biblii Gdańskiej, podając omawiane
zwroty w poprawnej formie we wszystkich ośmiu miejscach.

Trzy przekłady wypadają tu niewiele gorzej:

- Uwspółcześniona Biblia Gdańska, która poprawnie oddaje 6 miejsc zawierających to wyrażenie;

- Przekład dosłowny, który także 6 wersetów oddaje poprawnie. W starszym wydaniu


elektronicznym z 2018 r. dano przypis do Galacjan 2,16:
„Tekst zwykle tłum.: przez wiarę w Jezusa Chrystusa (gen. objectivus). Wielu jednak uważa, że w
przypadku wyrażenia wiara Chrystusa i temu pod. wyrażeń: Rz 3,22.26; Ga 2,16.20; 3.22; Flp 3,9,
chodzi o gen. subjectivus, czyli o wiarę Jezusa. […] Tłum. też: wierność Jezusa Chrystusa”.

- Przekład Toruński Nowego Przymierza posiada niewiele mniej, bo 5 miejsc oddanych poprawnie,
zawiera także cenny przypis do Galacjan 2,16: gr. dia pisteos Iesou – jako genitivus subiectivus –
czyli wiara Jezusa lub wierność Jezusa.

Pozostałe nowe przekłady oddają kluczowe miejsca albo jako „wiarę w Jezusa Chrystusa” (Biblia
Ekumeniczna, Biblia Pierwszego Kościoła), albo jako „zawierzenie Jezusowi Chrystusowi” (Biblia
EIB, Przekład literacki).

3. Przekład musi być mocny doktrynalnie, czyli takie kwestie, jak Boskość Chrystusa czy inne
ważne nauki muszą być w nim oddane w sposób poprawny, prawowierny, wyrazisty i
przekonywający. Tylko w ten sposób będzie pomocą w dochodzeniu do prawdy o Bogu i
Chrystusie oraz w poznawaniu podstawowych i ponadpodstawowych nauk Pisma Świętego.

Tutaj wszystkie nowe przekłady spełniają to kryterium bardzo dobrze, choć Uwspółcześniona
Biblia Gdańska jest najmocniejsza, jeśli chodzi o Boskość Chrystusa, bowiem zawiera także
następujące wersety z Tekstu Przyjętego, których brak w Tekście Krytycznym Nowego Testamentu
(wytłuszczenia moje):

1
Więcej możliwych znaczeń i szersze opracowanie tego zagadnienia można znaleźć w artykule Andrzeja Piwowara pt.
„Wiara Jezusa Chrystusa. Interpretacja i znaczenie syntagmy pistis Iēsou Christou”, link:
http://docplayer.pl/51787316-Wiara-jezusa-chrystusa-interpretacja-i-znaczenie-syntagmy-pistis-iesou-christou.html
(dostęp: 28.07.2020).
2
Pozostałe teksty zawierające ten zwrot ukazują inną myśl, to jest wiarę chrześcijańską, wiarę Chrystusową
jako własność ludzi, a są to miejsca: Jakuba 2,1 i Apokalipsa (Księga Objawienia) 14,12.

6
Ewangelia Jana 3,13, gdzie jest mowa o tym, że Chrystus będąc na ziemi jednocześnie był w niebie
(tj. jako Osoba Boska, wszechobecna): „A nikt nie wstąpił do nieba, tylko ten, który zstąpił z nieba,
Syn Człowieczy, który jest w niebie”;

Kolosan 2,2: „Aby ich serca były pocieszone, będąc zespolone w miłości, a to ku wszelkiemu
bogactwu zupełnej pewności zrozumienia, ku poznaniu tajemnicy Boga, Ojca i Chrystusa”. Sens
jest taki, że tajemnica Boga, to nie tylko tajemnica Boga Ojca, ale i Chrystusa oraz ich wzajemnej
więzi, relacji, co nie byłoby możliwe, gdyby Chrystus nie był Bogiem.

1 Tymoteusza 3,16, gdzie czytamy o tym, że Chrystus jest Bogiem, który objawił się w ciele: „A
bez wątpienia wielka jest tajemnica pobożności: Bóg objawiony został w ciele, usprawiedliwiony
w Duchu, widziany był przez anioły, głoszony był poganom, uwierzono mu na świecie, wzięty
został w górę do chwały”.

1 Jana 5,7-8: „Trzej bowiem świadczą w niebie: Ojciec, Słowo i Duch Święty, a ci trzej jedno są. A
trzej świadczą na ziemi: Duch, woda i krew, a ci trzej są zgodni”. Choć większość biblistów
katolickich i protestanckich kwestionuje autentyczność wersetu 7., to jednak ma on świetne
potwierdzenie jako autentyczne Pismo Święte cytowane jako takie w pismach
wczesnochrześcijańskich. Najstarszym z nich jest dzieło Cypriana, biskupa Kartaginy pt. O jedności
Kościoła Katolickiego: „Kto łamie pokój i zgodę Chrystusa, działa przeciw Chrystusowi; kto zbiera
gdzie indziej, poza Kościołem, rozprasza Kościół Chrystusowy. Mówi Pan: ‘Ja i Ojciec jedno
jesteśmy’ [J 10,30]. I znów napisane jest o Ojcu i Synu i Duchu Św.: ‘A ci trzej jedno są’ [1 J 5,7]. I
któż wierzy, że tę jedność, z boskiej mocy pochodzącą, niebieskimi sakramentami spojoną, można
w Kościele zerwać i rozdźwiękiem ścierających się zapatrywań rozdzielić?” (Cyprian z Kartaginy,
200-258 r., O jedności Kościoła Katolickiego, 6). Poza tym biblista, dla którego greka jest
ojczystym językiem, C. H. Pappas, przekonywająco wykazał w dziele W obronie autentyczności 1
Jana 5:7 (In Defense of the Authenticity of 1 John 5:7), że jedynie przy zachowaniu takiej wersji
tekstu greckiego tego fragmentu, jego gramatyka i składnia jest spójna i poprawna.

Niewiele gorzej wypada Dzisiejsza Biblia Gdańska, bowiem prawie identycznie tłumaczy Ew. Jana
3,13 (choć tutaj podaje kluczową myśl: który jest w niebie, w nawiasie), 1 Tymoteusza 3,16 i 1 Jana
5,7. Niestety, zaopatruje pierwszy i trzeci z tych tekstów w krytyczne przypisy:
Przypis do Ew. Jana 3,13: „Tekst w nawiasie może być dodatkiem kopisty”.
Przypis do 1 Jana 5,7: „Wiarygodność tekstu jest obecnie kwestionowana na podstawie
współczesnych odkryć biblistycznych. Fragment ‘na niebie: Ojciec, Słowo i Duch Święty, a ci trzej
jedno są. A trzej, którzy świadczą na ziemi’ został prawdopodobnie pomyłkowo wpisany przez
kopistę do tekstu Wulgaty. Siódmy i ósmy wiersz powinny więc mieć brzmienie: ‘Bo trzej są,
którzy świadczą: Duch i woda, i krew, a ci trzej ku jednemu są’.”. Autor przypisu najwyraźniej nie
wiedział o tym, że starołacińskie przekłady Nowego Testamentu, jeszcze sprzed Wulgaty, zawierają
kwestionowane miejsce, a ponadto nie liczy się on z występowaniem krytykowanej wersji u
wczesnych Ojców Kościoła.

4. Tłumaczenie Biblii powinno należycie oddawać teksty istotne dla naszej pobożności, dla
naszego uświęcenia.

a) Tekstem szczególnie ważnym jest List do Filipian 2,12:


„Dlatego, moi ukochani, jako zawsze posłuszni — nie tylko, gdy jestem z wami, lecz tym
bardziej, gdy mnie nie ma — czyńcie użytek ze swego zbawienia, w poczuciu czci
i odpowiedzialności wobec Pana” (Biblia EIB, Przekład literacki).
Tutaj sugeruje się robienie jedynie użytku ze swego obecnie już posiadanego zbawienia, a bojaźń i
drżenie oddaje się opisowym wyrażeniem poczucie czci i odpowiedzialności wobec Pana.

7
Przekład dosłowny tego samego autora oddaje główną myśl następująco: „z bojaźnią i drżeniem
pełnijcie swoje zbawienie 3” [przypis: pełnijcie, katergazesthe. l. wykonujcie, sprawujcie, róbcie
użytek ze swego zbawienia]. Jest to ściślejszy przekład, bliższy oryginałowi, choć także koncentruje
się na teraźniejszym aspekcie zbawienia, bowiem pełnić można coś, co się już posiada.

Uwspółcześniona Biblia Gdańska: „wykonujcie swoje zbawienie”;

Biblia Ekumeniczna: „zabiegajcie o swoje zbawienie”, i wtedy ma sens bojaźń i drżenie, bowiem
łatwiej jest rozpocząć bieg chrześcijański, niż go dokończyć. Jest wiele prób i doświadczeń, jest
słabość naszej natury, zmaganie się z grzechem, ataki diabła i jego sługusów, stąd samodyscyplina,
wielka powaga i bojaźń Boża zalecana są w dążeniu do ostatecznego zbawienia, którego nikt z nas
jeszcze nie osiągnął.

Przekład Toruński Nowego Przymierza: „sprawujcie”; przyp. lub: doprowadźcie do końca, tzn.
swoje zbawienie.

Dzisiejsza Biblia Gdańska także podaje „sprawujcie”.

Biblia Pierwszego Kościoła oddaje tę frazę moim zdaniem najlepiej:


„tak nadal z bojaźnią i drżeniem pracujcie nad waszym zbawieniem” (wytłuszczenie moje).
Dla wszystkich z nas jednak ogromną pociechą jest fakt, że w pracy nad naszym uświęceniem nie
jesteśmy zdani na samych siebie, gdyż kolejny werset zapewnia nam duchową równowagę, i to w
każdym tłumaczeniu: „Albowiem to Bóg jest Tym, który sprawia w was i chęć, i wykonanie
według swojego upodobania” (Filipian 2,13, Przekład Toruński Nowego Przymierza).

b) Bardzo istotny jest także tekst z Listu do Rzymian 8,1. Bywa on opacznie rozumiany. Występuje
w nim różnica w treści między Tekstem Krytycznym, krótszym, a Tekstem Większościowym
(Bizantyjskim) oraz Tekstem Przyjętym, dłuższym i bardziej ujednoznacznionym.

Tekst krótszy:
Biblia Ekumeniczna: „Żadne więc teraz potępienie nie zagraża tym, którzy są w Jezusie
Chrystusie”. Podobnie Biblia Pierwszego Kościoła, Biblia EIB – Przekład literacki i Przekład
dosłowny.

Tekst dłuższy:
Uwspółcześniona Biblia Gdańska: „Dlatego teraz żadnego potępienia nie ma dla tych, którzy są
w Jezusie Chrystusie, którzy nie postępują według ciała, ale według Ducha”. Podobnie Dzisiejsza
Biblia Gdańska, Przekład Toruński Nowego Przymierza i Nowy Przekład Dynamiczny.

Dalszy kontekst prawie w każdym przekładzie wskazuje, że ten brak potępienia faktycznie jest
warunkowy:

Biblia Ekumeniczna: „Nie jesteśmy więc, bracia, dłużnikami ciała, tak, aby żyć według ciała. Jeśli
bowiem według ciała żyjecie, umrzecie, jeśli zaś przy pomocy Ducha uśmiercacie uczynki ciała,
będziecie żyć” (Rzymian 8,12-13).

Dobrze przedstawiają to miejsce Biblia Pierwszego Kościoła, Uwspółcześniona Biblia Gdańska i


Dzisiejsza Biblia Gdańska oraz Przekłady literacki i dosłowny.

Dość dwuznacznie oddaje to miejsce Przekład Toruński Nowego Przymierza:

3
Wytłuszczenie moje – przyp. SM.
8
„12. A tak, bracia, nie jesteśmy dłużnikami* ciała, abyśmy żyli według ciała. 13. Jeśli bowiem
żyjecie według ciała, macie* umierać**; natomiast jeśli Duchem doprowadzacie do śmierci
działania*** ciała, będziecie żyć”.

W przypisach czytamy: „*tryb orzekający, czas teraź. str. czynna. **bezokol. czas teraź. str. czynna,
czasownik niedokonany”.

Pożytecznie rzecz ujmuje Nowy Przekład Dynamiczny wraz z przypisami:

Rzymian 8,1: „Bo tym, którzy trwają w Chrystusie Jezusie, nie grozi potępienie! Dlatego
umacniajmy się w Nim, aby nie ulegać już więcej starej naturze, ale postępować drogą Ducha
Chrystusowego!”.

Przypis: „W większości greckich rękopisów w zdaniu tym nie występuje żaden czasownik. Jego
sens zawiera się więc w określeniu: ‘W CHRYSTUSIE’. Oznacza ono, że dla tych, którzy TRWAJĄ
W CHRYSTUSIE, nie ma zagrożenia potępieniem. Taką interpretację wspiera inna grupa
manuskryptów, w których występują określenia: ‘czyli nie postępują według starej natury, ale
według Ducha’ lub ‘czyli nie postępują według starej natury’”.

Rzymian 8,12-13: „A zatem, bracia, zrozumcie, że skoro stara natura nie ma już nad nami władzy
ani jakiejkolwiek mocy, to nie musicie już dłużej postępować według starych wzorców
i przyzwyczajeń. Powiem więcej: jeśli będziecie jej ulegać i dalej kierować się jej pożądaniami, to
czeka was wieczna Śmierć, to znaczy potępienie; lecz jeśli mocą Bożego Ducha będziecie
zwyciężać swoją cielesność, to otrzymacie udział w odwiecznym i nieskończonym Życiu!”.

Przypis: „Żaden człowiek prawdziwie ufający Chrystusowi nie musi już więcej grzeszyć. Nie ma
takiej mocy, która byłaby w stanie go do tego zmusić. Każdy chrześcijanin nadal jednak musi
wybierać: czy pod wpływem słabości, pokusy lub zwodzenia zgrzeszy, czy nie. Oczywiście,
decyzja zachowania wierności Chrystusowi może być okupiona wysokim kosztem, ale każdy uczeń
Jezusa zawsze ma wolność do jej podjęcia”.

Praktyczne porady
Wiele osób nadal będzie posługiwać się Biblią Warszawską, uwspółcześniając ją jedynie, gdy
trzeba, za pomocą nowszych tłumaczeń. Pora na podsumowanie najnowszych przekładów.

1. Uwspółcześniona Biblia Gdańska sprawdza się obecnie u części chrześcijan jako alternatywa dla
starszej Biblii Warszawskiej. Problem jest z nadmiarem słowa piekło, także w przypadku Pana
Jezusa w Psalmie 16 i w 2 rozdziale Dziejów Apostolskich, gdzie według takiego tłumaczenia
Chrystus rzekomo był w piekle. Inne zagadnienie, to oddawanie terminu diatheke jako testament, a
nie jako przymierze, tak że Chrystus ustanawia według UBG Nowy Testament. Sprawia to problem
podczas cytowania odnośnych fragmentów przy sprawowaniu Wieczerzy Pańskiej. Kwestia
problemowa to także brak wstępu wyjaśniającego metody i idee, którymi kierowali się autorzy tej
wersji Biblii. Wszystkie pozostałe nowe wydania taki wstęp posiadają. I co najważniejsze, nie jest
to tak do końca Biblia Gdańska, ale bardziej polska wersja Biblii Króla Jakuba, a ta w niektórych
miejscach wypada gorzej od gdańskiej. Mimo tych zastrzeżeń trzeba stwierdzić, że jest to obecnie
obok Dzisiejszej Biblii Gdańskiej i Przekładu Toruńskiego Nowego Przymierza najmocniejszy
przekład Biblii pod względem doktrynalnym.

2. Dzisiejsza Biblia Gdańska jest interesującą propozycją ze strony uczonych adwentystycznych.


We wstępie podają skromnie, że „Zespół redakcyjny świadomy jest niemożności stworzenia
9
przekładu idealnego”. Sugerują także w pierwszym wydaniu , że prezentowany przez nich tekst
Pisma Świętego jest „wolny od konfesyjnych uzależnień”. Trzeba przyznać, że wiele przypisów,
którymi opatrzono to wydanie Biblii jest obiektywnych, np. uwaga do Listu do Galacjan 4,9
sugeruje, że greckie słowo stoicheia tłumaczone tutaj jako „żywioły” „Oznacza także ‘podstawowe
elementy nauki’, ‘abecadło’, i w kontekście głównego tematu Listu może odnosić się do Prawa
Mojżesza” (DBG, wydanie drugie). To wyjątkowo obiektywne podejście, jak na zwolenników
poglądu, że nowotestamentowych chrześcijan obowiązuje przestrzeganie szabatu, stosowanie się do
ograniczeń pokarmowych wynikających z Prawa Mojżeszowego oraz płacenie dziesięciny. Ponadto
w samym tekście nie dokonali jego redaktorzy zmian, mających uwypuklić aktualność przykazania
o szabacie, jak w Hebrajczyków 4,9, gdzie czytamy w pierwszej edycji:

„Zatem pozostaje jeszcze odpoczynek dla ludu Bożego”. Tymczasem w Przekładzie literackim
podano w tym miejscu: „A zatem pozostaje odpoczynek szabatni dla ludu Bożego”. Tak więc
przekład ewangeliczny jest bardziej „adwentystyczny” od pierwszego wydania Dzisiejszej Biblii
Gdańskiej. Jednakże w drugim wydaniu DBG czytamy: „Zatem pozostaje jeszcze odpoczynek
sobotni dla ludu Bożego”. Najwyraźniej poprawka pozwala uczynić to miejsce jednym z
argumentów na rzecz aktualności święcenia soboty w Nowym Przymierzu.

Natomiast wydawca wzbogacił Dzisiejszą Biblię Gdańską o dodatki. Jak to wygląda w pierwszej jej
edycji? Pierwsze z nich: „Okresy panowania królów Judy i Izraela”; „Cuda Jezusa”; „Przypowieści
Jezusa” oraz „Zasady pomocne w studiowaniu Biblii” są bez zarzutu i ‘wolne są od konfesyjnych
uzależnień’. Nie można tego powiedzieć o kolejnym dodatku pt. „Odpowiedzi Pisma Świętego”, w
którym sugeruje się aktualność święcenia soboty dla chrześcijan i śmiertelność duszy, przy czym po
prostu za pomocą pytań naprowadza się na wyselekcjonowane wersety mające potwierdzać dane
założenie.

Natomiast w drugim wydaniu jest już 16 dodatków, przy czym w dodatku „Proroctwa z Księgi
Daniela”, zaproponowano czytelnikom na stronie 1136 chronologię wskazującą na jesień 1844 roku
n.e. jako na Początek Dnia Sądnego (Oczyszczenia Świątyni). Należy tu dodać, iż wspomniany rok
jest kluczowy dla specyficznie adwentystycznej doktryny. Interesujący jest pierwszy dodatek pt.
„Jak czytać Pismo Święte?”, gdzie podano zasady interpretacji Biblii. W drugim wydaniu
zamieszczono także „Roczny plan czytania Pisma Świętego”.

Dużym atutem Dzisiejszej Biblii Gdańskiej jest świetne uwspółcześnienie Starego Testamentu i
faktyczne uwspółcześnienie całej Biblii, podczas gdy Uwspółcześniona Biblia Gdańska
dostosowuje wiele miejsc do brzmienia angielskiej Biblii Króla Jakuba, mimo że w starej Biblii
Gdańskiej oddane one były lepiej niż w omawianej angielskiej wersji Pisma Świętego.
Przykładowo w Księdze Przysłów 8,22 DBG ma za starą Gdańską „Pan miał mnie”, podczas gdy
UBG podaje „Pan posiadł mnie” w ślad za Biblią Króla Jakuba („The LORD possessed me”).
Ujemną stroną jest nietrzymanie się w nielicznych miejscach:
- ani Tekstu Przyjętego, na którym oparta była stara BG („Drogo bowiem zostaliście kupieni;
wysławiajcie więc Boga w waszym ciele” DBG, a powinno być: „w waszym ciele i w waszym
duchu, które są Boże – 1 Koryntian 6,20),
- ani tradycyjnego rozumienia ze starej BG: („który będąc w postaci Boga, nie upierał się
zachłannie, aby być równym Bogu” – Filipian 2,6 DBG, to jakby kalka z Biblii Warszawskiej,
podczas gdy za starą BG powinno to się oddać: „który będąc w postaci Boga, nie poczytał za
grabież, aby być równym Bogu”).

Mimo tych krytycznych uwag, można polecić DBG jako starannie opracowane wydanie Pisma Św.,
i alternatywę dla UBG.

10
3. Biblia EIB, Przekład literacki coraz powszechniej jest stosowana w kościołach w miejsce lub
obok Biblii Warszawskiej. Część byłych Świadków uznaje ją za bardzo obiektywną i rzetelnie
zrobioną. Tym bardziej powinien ich zainteresować Przekład dosłowny także doktora Piotra
Zaremby, który w moim przekonaniu jest dziełem znacznie lepszym od przekładu literackiego.
Choć Przekład dosłowny zawiera mnóstwo cennych przypisów dolnych (wydano także osobną
książkę, szerzej podającą źródła oraz komentarze), to jednak mam poważne zastrzeżenia do
kontrowersyjnych interpretacji podanych w Księdze Objawienia. Mimo tych uwag trzeba bardzo
cenić fakt, że jeden uczony biblista, doktor Piotr Zaremba opracował aż dwa różne przekłady Pisma
Św. Jest to dzieło jego życia, za które powinniśmy mu być wdzięczni, a to tym bardziej, że nie
spoczywa na laurach, lecz zamierza udoskonalać te tłumaczenia, wypuszczając co jakiś czas ich
ulepszone edycje.

4. Biblia Ekumeniczna broni się swoją znakomitą warstwą językową oraz faktem, że jest dziełem
wybitnych biblistów z każdego z trzech skrzydeł chrześcijaństwa: prawosławia, katolicyzmu i
protestantyzmu. Całe bogactwo wiedzy sprawiło, że jest to dzieło pod każdym względem godne
polecenia. Jest wydane w dwóch wersjach: z księgami deuterokanonicznymi oraz bez nich.
Możemy być ostrożni co do urzędowego ekumenizmu, który bywa sztuczny i nieautentyczny, a
czasami rozciąga się nawet na wyznania niechrześcijańskie, ale pochylenie się chrześcijan różnych
wyznań nad wspólnym Pismem Świętym jest godne szacunku. Jedyną wadą Biblii Ekumenicznej
jest to, że czasami jest zbyt mało dosłowna, a niekiedy literalny sens podaje tylko w przypisach, jak
w Izajasza 6,8.

5. Biblia Pierwszego Kościoła to trochę chwyt reklamowy w samej nazwie. Nie ma zgody co do tej
nazwy nawet w odniesieniu do Starego Testamentu, bowiem choć spora część tej edycji Pisma Św.
zawiera treść Septuaginty, to jednak brakujące w Septuagincie fragmenty przetłumaczono z Tekstu
Masoreckiego, hebrajskiego. Ponadto pominięto dodatkowe treści z Septuaginty, jak notę
biograficzną o Hiobie w jej wersji tej księgi. Poza tym autor, Remigiusz Popowski był chwilami
modernistyczny w swej biblistyce: zakwestionował w przypisie do Rodzaju 1,26 odniesienie do
mnogości Osób w Bogu; nie oddał poprawnie w Izajasza 7,14 greckiego słowa parthenos jako
dziewica, co czynią najlepsze przekłady Septuaginty na inne języki. A przecież cudownym znakiem
miało być to, że właśnie dziewica pocznie i porodzi Syna. To, że panny rodzą synów nie jest
żadnym cudownym znakiem.

W zakresie Nowego Testamentu nie jest to także Biblia Pierwszego Kościoła, gdyż brak w niej
ważnych wersetów, jak końcówki Modlitwy Ojcze Nasz, znakomicie potwierdzonej przez Didache,
dokument wczesnochrześcijański z ok. 90 roku: ponieważ Twoje jest Królestwo, moc i chwała — na
wieki. Amen (Biblia EIB, przekład literacki). Brak też tekstu o wypędzaniu demonów przez
modlitwę i post w Mateusza 17,21, także dobrze poświadczonego. Wielu biblistów jest zdania, że
Tekst Krytyczny, na którym m.in. oparta jest w Nowym Testamencie Biblia Pierwszego Kościoła
stanowił lokalną, egipską tradycję, nie odzwierciedlając wcale głównego tekstu Pisma Św., znanego
dzisiaj jako Tekst Większościowy, bowiem większość ocalałych rękopisów ma takie, a nie inne
brzmienie, a tylko nieliczne się od nich różnią.

Poza tym w zakresie Starego Testamentu mamy dwa problemy z nauką o Chrystusie:
W Izajasza 9,5 nie ma mowy o Bogu Mocnym, tylko o Wysłanniku Wielkiego Planu. Zatem odpada
ważny argument na rzecz Boskości naszego Pana, a nie podano nawet przypisu, że istnieje Kodeks
Aleksandryjski Septuaginty, w skrócie A, zawierający termin Bóg mocny.
W Księdze Przysłów 30,4 czytamy w odniesieniu do Boga Ojca: „Czy wiesz, jakie On ma imię,
albo jakie imię noszą Jego dzieci?”. Tekst Masorecki w drugiej części zawiera pytanie: „albo jakie
imię nosi Jego syn?”, co by wskazywało na Chrystusa. Natomiast wersja z Septuaginty wskazuje na
Izraela jako na dzieci Boga Jahwe.

11
Poza tymi wszystkimi krytycznymi uwagami, trzeba powiedzieć, że Biblia Pierwszego Kościoła
jest imponującym osiągnięciem jednego autora, Remigiusza Popowskiego, dziełem jego życia,
który odcisnął na niej piętno swej wielkiej wiedzy biblistycznej, a także umiłowania pięknej i
bogatej polszczyzny, którą odznacza się ten przekład. Lecz największym atutem tego wydania
Pisma Św. jest to, że pokonano w nim niespójność w cytatach ze Starego Testamentu, gdy je
odszukujemy jako odnośnik przytaczany przez autorów Nowego Testamentu. Na około 330 cytatów
ze Starego Testamentu w Nowym, aż 300 pochodzi z Septuaginty. Septuaginta na tyle różni się od
Tekstu Masoreckiego, że my, korzystając z typowych obecnie wydań Biblii napotykamy na duże
niezgodności, gdy szukamy w Starym Testamencie źródeł nowotestamentowych cytatów ze Starego
Testamentu.

6. Przekład Toruński Nowego Przymierza jest dziełem biblistów amatorów, którzy nagromadzili
przez lata ogrom wiedzy oraz dysponują znakomitymi pomocami biblistycznymi. Jego atutem są
liczne przypisy przybliżające znaczenie słów oryginału. Jednocześnie ze wszystkich autorów
okazali się najbardziej elastyczni we wprowadzaniu zmian i poprawek, gotowi usłuchać rad i
sugestii. Moje główne zastrzeżenia dotyczą:
a) oddania greckiego czasownika dikaioo dotyczącego usprawiedliwienia grzesznika wierzącego w
Chrystusa jako uznać za sprawiedliwego [wyklucza to odmienne zrozumienie, że człowiek
usprawiedliwiony faktycznie jest czyniony sprawiedliwym] 4;
oraz
b) dodania w 1 Koryntian 4,20 zwrotu tych nadętych, tak że werset ten brzmi: „Albowiem nie w
słowie tych nadętych przejawia się Królestwo Boże, ale w mocy”. Tymczasem na pewno jest tu
podana ogólna reguła, że Królestwo Boże zasadza się nie na słowie, lecz na mocy. Poza tymi
uwagami, mogę tylko polecić to wydanie Pisma Św., a to ze względu na lepsze niż gdzie indziej
oddanie odcieni znaczeniowych poszczególnych słów oraz cenne i fachowe przypisy. Dodam tylko,
że planowanie jest tłumaczenie całej Biblii.

7. Nowy Przekład Dynamiczny trudno uznać za tłumaczenie Pisma Św. w sensie ścisłym. Bardziej
jest to tłumaczenie połączone z komentarzem już w warstwie samego tekstu Biblii. Może mieć
niekiedy wartościowe zastosowanie w osobistej lekturze i pobożności, ale trzeba go koniecznie
porównywać z dosłownymi tłumaczeniami lub interlinearnymi. Powinno się przy tym zachowywać
dużą ostrożność, gdyż czasami dokonuje się w nim przeinaczeń, np. w Księdze Objawienia 5,13
(Apokalipsa w relacji Jana, Wydawnictwo NPD, Warszawa 2019) zlano w jedno Osoby Ojca i Syna
w jedną Osobę, tak że pozostaje tylko Syn:

„I wtedy usłyszałem, jak całe Boże stworzenie szybujące po nieboskłonie, chodzące po powierzchni
Ziemi oraz znajdujące się pod jej powierzchnią, a także w morzu – jednym głosem śpiewało:
T e m u , k t ó r y z a s i a d a n a T r o n i e : C h r y s tu s o w i,
n i e c h b ę d z i e w s z e l k a c h w a ł a, c z e ś ć i u w i e l b i e n i e,
p o n i e w a ż ty l k o O n, J e d y n y B ó g, m a w s z e l k ą m o c n a w i e k i”
(rozstrzelony druk za oryginałem).

Tymczasem Grecko-polski Nowy Testament pokazuje wyraźnie, podobnie jak wszystkie pozostałe
przekłady, że w omawianym wersecie chwała oddawana jest zarówno Temu, który siedzi na tronie
(Bogu Ojcu), jak i Chrystusowi:
„I wszelkie stworzenie, które w niebie i na ziemi i popod ziemią i na morzu, i (te) w nich wszystkie,
usłyszałem mówiące: Siedzącemu na tronie i barankowi błogosławieństwo i szacunek i chwała i
potęga na wieki wieków”.

Zatem w NPD wyeliminowano z tego tekstu Boga Ojca, a Chrystusa nazwano Jedynym Bogiem.

4
Podobny zarzut można postawić Dzisiejszej Biblii Gdańskiej, gdzie zastosowano identyczny zabieg.
12
Takich przykładów nadinterpretacji już w samym tekście tego wydania Pisma Św. jest więcej, jak
np. w 1 Koryntian 11,27-30, w którym dołożono takie zwroty, jak: czyli przeciwko Bożemu ludowi;
czyli o społeczność wierzących, choć w tekście może chodzić o literalne Ciało Chrystusa, a nie o
Kościół.

Dlatego trudno uznać Nowy Przekład Dynamiczny za taki rodzaj Pisma Świętego, który mógłby
być używany na nabożeństwach, w ewangelizacji, a nawet jako główny tekst w osobistym studium.
Można go bezpiecznie używać jedynie do porównań, lecz nawet przy tym należy mieć się na
baczności.

Podsumowanie
To dobrze, że ukazują się także w naszym języku nowe wydania Biblii. Możemy być wdzięczni
Bogu oraz tłumaczom, korektorom, redaktorom, składaczom komputerowym, grafikom
komputerowym, wydawcom i drukarzom za to, że mamy do dyspozycji coraz więcej przekładów
Pisma Św.

Słowo Boże jest żywe i wywiera moc, jeśli oczywiście jest wiernie podane w swoim przekładzie i
kieruje uwagę na Słowo Wcielone, Chrystusa. Nowe tłumaczenia są Pismem Świętym i mogą być
jak najbardziej użyteczne w osobistej lekturze, w życiu wspólnot chrześcijańskich oraz w
ewangelizacji.

Róbmy jak najszerszy i jak najczęstszy użytek z Pisma Świętego, by stawać się coraz bardziej
podobnymi do Chrystusa, coraz lepszymi ludźmi, którzy będą błogosławieństwem dla najbliższych,
dla sąsiadów, dla współpracowników, dla braci i sióstr w Chrystusie, całym swoim życiem oddając
chwałę Bogu i wzrastając w poznaniu Boga Ojca i Pana Jezusa. Słowo Boże ma moc dokonać w
nas wzrostu ku ostatecznemu zbawieniu. Chwała Ci, Święty i Potężny Boże za Twoje Słowo!

Szymon Matusiak, 6 stycznia 2024 r.

13

You might also like