Professional Documents
Culture Documents
Wstęp
welfare vs well-being
Znane przysłowie głosi, iż pieniądze szczęścia nie dają... Idąc dalej,
napotykamy kolejną, powszechnie akceptowaną konstatację, iż bogactwo to nie
to samo, co dobrobyt. To z kolei rodzi problemy z pomiarem.
Pigou
Krytyka
Założenia określone przez Pigou okazały się zbyt wąskie do określenia ram
dobrobytu społecznego. Pigou definiuje opiekę społeczną jako agregat
użyteczności uzyskiwanych przez jednostki w społeczeństwie.
Ponieważ pojęcie użyteczności jest subiektywne, nie można go dodać, a zatem
definicja dobrobytu społecznego jest nierealistyczna. Ponieważ
wartość pieniądza wciąż się zmienia, używanie pieniędzy jako narzędzia do
pomiaru dobrobytu gospodarczego może być niedokładne.
Załóżmy, że mamy dwie osoby (f1 i f2), wśród których możemy rozdzielić
serię towarów. Punkt 1 (P1) oznacza, że F1 ma rozkład większy niż F2, ale
wszystkie są rozłożone. W punkcie 2 (P2) są również rozdzielone wszystkie,
ale przyznawane są bardziej f2 niż f1.
Aby jeden wygrał, w zasadzie zawsze musi być inny, który przegrywa.
Wszystko poniżej tych punktów nie jest optymalne, ponieważ nie wszystkie
zasoby są efektywnie dystrybuowane. Powyższe punkty (takie jak p3) to punkty
nieosiągalne przy dostępnych zasobach.
Sen
Sen rozszerzył pojęcie dobrobytu, twierdząc, iż dobrobyt człowieka nie jest
jedyną, a bywa, że i nie główną funkcją jego docho- du: „dobrobyt danej osoby
można rozumieć jako jej jakość życia (...), życie to zbiór ‘funkcjonowań’, które
mogą być bardzo różnorodne, począwszy od tak elementarnych jak należyte
odżywianie się, cieszenie się dobrym zdrowiem (...), po osiągnięcia bardziej
złożone – bycie szczęśliwym, poczucie godności, uczestnictwo w życiu
społecznym”
Podsumowanie
w pierwszych doktrynach ekonomicznych dobrobyt ekonomiczny
utożsamiany był wyłącznie z użytecznością dochodów, przyjmowano
kardynalny pomiar użyteczności. Pomiar dobrobytu miał zatem charakter
‘czysto’ ilościowy, na skali ilorazowej, zatem pozbawiony był elementów
subiektywnych, sądów wartościujących jednostki, a także ograniczał się
tylko do elementów dochodowych;
‘teorie dobrobytu’ jako teorie użyteczności ordynarnej w początkach
XX w. odrzuciły poglądy co do sumowania użyteczności, przyjmując
tzw. pomiar użyteczności o charakterze porządkowym (utylitaryzm
porządkowy). Pomiar dobrobytu zmienił zdecydowanie swoją formę,
dopuszczał bowiem porównania interpersonalne i opierał się o oceny i
sądy dobrobytu formułowane przez jednostkę;
bardziej współcześnie (II połowa XX w.) powstawały teorie odcinające
się od nurtów utylitaryzmu, rozszerzając pojęcie dobrobytu. Zauważono,
że przechodząc od ‘wartościowania’ dochodu jako jedynej determinanty
oceny dobrobytu do aspektów pozadochodowych można dojść do
szerszej oceny dobrobytu ujmującej elementy ogólnej jakości życia.