You are on page 1of 10

Ekspresja emocji.

Emocje
podstawowe i pochodne

Dariusz Doliński

szyscy wiemy, że nasza sją emocji, spróbujemy odpowiedzieć w tym

W
twarz, a często także i inne rozdziale.
części naszego ciaia, na
przykład ręce lub plecy, wy­
glądają zupełnie odmien­ 26.1
nie podczas przeżywania przez nas poszcze­
gólnych emocji. Wiemy, co znaczy uśmiech
szczęścia, i wiemy, czym są Izy rozpaczy. Ekspresja emocji
Wiemy również, że szczęśliwy człowiek prze­
ważnie nie je st przygarbiony i skulony, a roz­ Zacznijmy od definicji terminu, o którym
złoszczonego poznać możemy po żaciśnię- będzie mowa w tym podrozdziale. E k s p re ­
tych zębach i pięściach. Dlaczego jednak sja em ocji to w sze lk ie sygnały (zm iany
nasze ciało przybiera taki właśnie wygląd? w w yglądzie o rganizm u, ru ch y i d źw ięki)
Do jakiego stopnia ludzie różnią się eks­ em ito w an e p rze z je d n o stk ę , b ęd ą ce dla
presją poszczególnych emocji? Czy ważne kogoś innego w sk a z ó w k ą p rze ży w an ia
jest to, w jakim kraju i w jakiej atmo­ p rze z tę osobę o k reślo n ej em ocji.
sferze rodzinnej się wychowali? Czy czło­ Wspomniane sygnały niekoniecznie mu­
wiek musi uczyć się śmiać i złościć, czy szą być intencjonalne. W wypadku sponta­
też jest to umiejętność wrodzona? Na te nicznych emocji większość spośród nich po­
oraz na inne pytania, związane z ekspre­ jawia się całkowicie poza kontrolą jednostki.
2 6 . 1.1 bezpośrednie znaczenie biologiczne, ale też cjach między osobnikami tego samego ga­ szczególnym doznaniom. Czy tak je st w isto­
pełnią funkcję komunikacyjną. Często prze­ tunku. Wzajemne komunikowanie sobie po­ cie? Odpowiedzi na to pytanie dostarczyć
Ewolucyjne podstawy zytywnego ustosunkowania mogło stać się mogą badania I. Eibl-Eibesfeldta (1973). Ob­
cież dochodzimy do wniosku, że ktoś jest
ekspresji emocji smutny, szczęśliwy lub rozzłoszczony na pod­ podstawą formowania więzi społecznych. serwował on zachowania dzieci ślepych i głu­
stawie obserwacji jego twarzy, rąk czy syl­ Ekspresja emocji przestała w tym momen­ chych od urodzenia. Dzieci takie są odcięte
Jednym z ważniejszych pytań dotyczących wetki. Zdaniem Andrewa, emocjonalna eks­ cie służyć wyłącznie komunikowaniu oto­ od wzrokowych i akustycznych informacji po­
ekspresji emocji jest problem genezy tych fe­ presja uśmiechania się, marszczenia brwi czeniu własnych intencji, ponieważ umożli­ chodzących ze środowiska zewnętrznego i nie
nomenów. Już Charles Darwin zwrócił uwagę czy odsłaniania zębów ma korzenie w na­ wiała również wywoływanie analogicznej lub mogą nauczyć się od osobników dorosłych
na podobieństwo ekspresji niektórych em o­ szej ewolucyjnej przeszłości. Początkowo nie innej ekspresji u odbiorców. Dziś szczątki ekspresji poszczególnych emocji. Okazało się
cji u łudzi i zwierząt oraz na ich przystoso­ miała ona charakteru emocjonalnego. Były to tej dwustronnej komunikacji przedjęzykowej jednak, że dzieci takie uśmiechają się, płaczą,
wawczą funkcję. Cofanie głowy w wypadku tylko przystosowawcze odruchy organizmu, możemy zaobserwować na przykład wtedy, marszczą brwi. Dorośli (widzący i słyszący)
strachu, typowe dla wielu organizmów ży­ optymalizujące jego funkcjonowanie. Ponie­ gdy na widok osoby, która się do nas uśmie­ nie miełi wątpliwości, że twarze tych dzieci
wych, zmniejsza niebezpieczeństwo uszko­ waż jednak poszczególne odruchy wyprze­ cha, natychmiast automatycznie odwzajem­ wskazują na to, iż dziwią się one, boją i dą­
dzenia tej, tak ważnej, części ciała, gdy je st dzały różne reakcje behawioralne, z czasem niamy uśmiech, czy wtedy, gdy nasza twarz sają. Zaobserwowano także, że dzieci takie
się przedmiotem ataku. Odsłanianie zębów zaczęły być one społecznie rozpoznawalne. przybiera smutny lub przestraszony wyraz, opuszczają ramiona, gdy są smutne, i zaci­
i wysunięcie głowy do przodu w wypadku Inne osobniki tego samego gatunku (a także kiedy wchodzimy do pomieszczenia pełnego skają pięści, gdy przeżywają złość. Wydają
złości może natomiast ułatwić prowadzenie inne gatunki) nauczyły się czerpać z tych sy­ ludzi o zatroskanych obliczach. także dźwięki brzmiące wrogo lub radośnie.
ataku. Warto zauważyć, że poszczególne eks­ gnałów wiedzę o intencjach danego osobnika. Zgodnie z przedstawionym tu rozumowa­ Jeśli ekspresja emocji jest wytworem
presje wyprzedzają w czasie odmienne reak­ Odruchy nabierały zatem stopniowo znacze­ niem, ekspresja emocjonalna jest wytworem ewolucji, należałoby także spodziewać się, że
cje behawioralne (odpowiednio: ucieczkę lub nia komunikacyjnego, stały się przedjęzyko- ewolucji. Powinna być zatem fenomenem, ludzie żyjący w różnych kulturach będą w sta­
znieruchomienie oraz atak). wymi formami sygnalizowania intencji. którego współczesny człowiek nie musi się nie trafnie odczytywać emocje malujące się na
R. J. Andrew (1963, 1965) zwraca uwagę, Sygnały takie zaczęły też prawdopodobnie już uczyć. Rodzi się wyposażony w różne twarzach ludzi, którzy żyją w zupełnie innych
że wspomniane ekspresje ciała mają nie tylko odgrywać coraz ważniejszą rolę w interak­ wzorce ekspresji emocji, odpowiadające po­ kulturach.

RAMKA 26.2

Hansen i Hansen (1988) doszli do wniosku, że jeśli ekspresja emocji w toku ewolucji W eksperymencie Ekmana i Friesena (1971) członkom egzotycznego plemienia Fore
przekształciła się w narzędzie komunikacji intencji, to widok czyjejś rozzłoszczo­ czytano krótką historyjkę (na przykład: „Przyszli jego przyjaciele i on jest szczęśliwy”,
nej twarzy stanowić powinien dla drugiego człowieka sygnał osobistego zagrożenia. „Jej dziecko zmarło i ona czuje się bardzo smutna” lub „Ona właśnie patrzy na ćoś
Rozzłoszczona twarz była bowiem kiedyś zapowiedzią rychłego ataku. Widok, twarzy nowego i nieoczekiwanego”). Zadaniem badanych było dokonanie wyboru zdjęcia przed­
Wyrażającej inne emocje także przynosił różne informacje, ale nie wiązało się to stawiającego twarz bohatera tej historyjki - białego mieszkańca Stanów Zjednoczonych.
z potrzebą tak szybkiej i zdecydowanej reakcji. Jeśli tak, to ludzie powinni mieć Większą Wśród trzech fotografii twarzy tylko jedna przedstawiała emocję, o której mówiono
łatwość rozpoznawania ekspresji złości niż ekspresji innych, mniej zagrażających emocji. w opowiadaniu. Trafność rozpoznań emocji zarysowanych na twarzach współczesnych
W celu sprawdzenia, czy tak je st istotnie, autorzy, pokazywali swoijn badanym fotografię Amerykanów była zaskakująco wysoka. Badani w 92,3% przypadków trafnie wskazywali
przedstawiającą dziewięć osób. Na części zdjęć prawie wszystkie osoby miały rozrado­ na twarz wyrażającą radość. Niemal równie często trafnie wybierali twarz wyrażającą
wane twarze, a tylko jedna z nich miała twarz rozzłoszczoną. Na innych fotografiach było ; złość (85,3%) i w stręt (83,0%). Niewiele gorzej było w wypadku strachu (80,5%)
dokładnie odwrotnie: osiem osób miało twarze rozzłoszczone,: ą. jedną uśmiechniętą. i smutku (79,0%). Natomiast relatywnie dużo trudności mieli badani z identyfikacją
Zadanie: osób badanych sprowadzało się do jak najszybszego wskazania twarzy, która zaskoczenia. W tym wypadku zanotowano 68,0% trafnych rozpoznań. Okazało się także,
Wyraża inną emocję niż twarze pozostałe. Kiedy ludzie wyszukiwali uśmiechniętego że bardzo trudnym zadaniem dla członków plemienia Fore było różnicowanie strachu
Osobnika, stojącego w grupie osób rozzłoszczonych, potrzebowali na to średnio 1,45 i zaskoczenia. Gdy w zestawie trzech fotografii znajdowały się twarze wyrażające obie
sekundy. Kiedy jednak szukali osoby rozzłoszczonej, stojącej w grupie ludzi, których te emocje, a historyjka dotyczyła jednej z nich, trafność wyboru właściwego zdjęcia
twarze wyrażały radość, wystarczało im zaledwie: 0,91 sekundy. W dodatku okazało się, wynosiła zaledwie 42,7%.
że gdy powiększano grupę ludzi na fotografiach, .wówczas wyraźnie wydłużało to czas
potrzebny badan^in na znalezienie radosnego człowieka w gronie ludzi rozzłoszczonych, na twarzach Amerykanów. Różnice te mogły jednak wynikać wyłącznie z tego, że dzieci
ale nie wpływało istotnie na czas potrzebny do znalezienia twarzy rozzłoszczonej wśród postawione zostały przed nieco łatwiejszym zadaniem: dokonywały wyboru między
tw arźy uśmiechniętych.’ r ' ‘ ! ; ' ! dwiema, a nie trzema (jak dorośli) fotografiami: ’V
26 .1.2 nych białych łudzi. Ogółem w badaniach wy­ kim wtedy, gdy mówimy. Dlatego właśnie
cjami (tak jak i nam nie sprawiałoby to kło­
Twarz w ekspresji emocji korzystano 40 fotografii 24 osób. Twarze te potów - zob. ryc. 26-1) i że również mają łatwo przychodzi nam wykorzystanie go do
wyrażały następujących sześć emocji: radość, pewne problemy, gdy przychodzi im różni­ intencjonalnego uśmiechania się. Nie mamy
- ponadkulturowy dowód smutek, złość, zaskoczenie, w stręt i strach. takiej kontroli nad małymi mięśniami orbicu­
cować strach i zaskoczenie. Wydaje się, że
na rzecz ewolucyjnych Autorzy, podsumowując swoje badania, w ewolucyjnej przeszłości człowieka te dwie laris oculi, otaczającymi nasze oczy. Mięśnie
źródeł fenomenu konkludują, że ich wyniki jednoznacznie po­ emocje bardzo często były z sobą połączone. te napinają się, gdy przeżywamy autentyczną
twierdzają hipotezę, iż poszczególne ekspre­ Zaskoczenie znacznie częściej wiązało się radość. Znakomita większość ludzi nie potrafi
W wielu badaniach psychologicznych pokazy­ sje twarzy są w sposób uniwersalny powią­ z pojawieniem się zagrożenia niż z pojawie­ nad nimi zapanować i w uśmiechu „na zawoła­
wano ludziom fotografie twarzy innych osób. zane z odpowiednimi emocjami. Odkrycie to niem się przyjemnej niespodzianki. Dlatego nie” uczestniczą zwykle tylko usta. Mało kto
Twarze te wyrażały różne emocje. Badani za­ może być zatem traktowane jako dowód na też ekspresje tych dwóch emocji zawierają potrafi jednak dostrzec brak zaangażowania
zwyczaj nie mieli problemów ze stw ierdze­ rzecz ewolucyjnych źródeł emocji. wiele elementów wspólnych, czy też bardzo mięśni orbicularis oculi i odróżnić uśmiech
niem, czy osoba oglądana przez nich na foto­ Ekman i Friesen sfotografowali też twa­ podobnych. Konsekwencją tego je st trudność udawany od autentycznego.
grafii przeżywa akurat radość, smutek, złość rze członków plemienia Fore, wyrażające w różnicowaniu twarzy wyrażających strach Autentyczna radość maluje się nie tylko
czy strach. Okazało się także, że trafne od­ wspomniane emocje radości, złości, smutku, i zaskoczenie. wokół oczu, ale i w samych oczach. Wszy­
czytywanie ekspresji emocji występuje nawet w strętu, zaskoczenia oraz strachu, i użyli tych Warto przy tym się zastanowić, które mię­ scy wiemy, że źrenice ludzkiego oka kurczą
wówczas, gdy osoby badane i osoby przed­ zdjęć do badań w Stanach Zjednoczonych. śnie twarzy napinają się, a które rozluźniają
stawiane na zdjęciach pochodzą z zupełnie Okazało się, że Amerykanie także trafnie łą­ w wypadku ekspresji poszczególnych emocji.
innych kultur. Ekspresja twarzy Ameryka­ czą fotografie twarży z odpowiednimi emo- Jaką rolę odgrywają brwi, a jaką usta? Co
nów była trafnie odczytywana w Argentynie, to właściwie znaczy, że oczy są smutne albo
Chile, Brazylii i Japonii (Ekman, 1973). Wy­ Wydaje się, że większość ludzi je st
radosne? Na tego rodzaju pytania spróbujemy
nik taki przemawiałby za kulturową uniwer­ niezadowolona z własnych zdjęć odbie­
odpowiedzieć w następnym podrozdziale.
salnością ekspresji emocji. W stosunku do ranych od fotografa. Dlaczego tak się
wspomnianych badań wysunąć można jednak dzieje? Powody na pewno mogą być
poważne zastrzeżenie. Globalizacja współ­ różne, ale interesującego wyjaśnienia
26 .1.3 tego zjawiska dostarczyć może wie­
czesnego świata powoduje, że ludzie mają
bardzo wiele kontaktów z osobami z kul­ Twarz w ekspresji dza o ekspresji emocji. Fotograf stara
tu r innych niż ich własne. Telewizja, filmy, się zrobić zdjęcie doskonałe technicz­
poszczególnych emocji
magazyny ilustrowane pokazują cieszących nie, długo więc ustawia światło reflek­
się, smucących bądź rozzłoszczonych ludzi. torów, skupiając je na naszej twarzy.
Gdy pozujemy do zdjęcia i wpatrujemy się
Chilijczycy lub Japończycy mogli więc się My z kolei staramy się nadać swoim
w obiektyw, możemy usłyszeć polecenie foto­
nauczyć, jak wygląda twarz przeżywającego ustom wygląd „powiększającego się
grafa: „Proszę się uśmiechnąć”. Choć nie za­
różne emocje białego Amerykanina. Aby wy­ księżyca”, aby ujawnić na zdjęciu, że
wsze mamy na to ochotę, spełnienie tego po­
kazać kulturową uniwersalność ekspresji emo­ jesteśm y mili i sympatyczni. Jedno­
lecenia zazwyczaj przychodzi nam bez trudu.
cji, trzeba by było znaleźć społeczność cał­ cześnie staramy się nie mrugać. Któż
Aby się uśmiechnąć, wystarczy pobudzić do
kowicie odseparowaną od innych ludów i na­ bowiem może przewidzieć, w którym
działania jeden mięsień, tak zwany mięsień
rodów. Ekman i Friesen (1971) znaleźli taką momencie naciśnięty zostanie spust
jarzmowy większy. Rozciąga się on od kości
właśnie populację. Dotarli do plemienia Fore - migawki. Lepiej mieć cały czas oczy
policzkowych do kącików ust. Jego skurcz
ludu zamieszkującego góry w Nowej Gwinei. szeroko otwarte, aby nie zostać sfo­
podciąga kąciki u st ukośnie do góry. Jak to
Zbiorowość ta wciąż żyta w epoce kamiennej, tografowanym z zamkniętymi. W re ­
obrazowo ujmuje Carroll Izard (1977), usta
a większość jej członków nigdy nie spotkała zultacie intensywne światło powoduje,
człowieka nabierają wówczas wyglądu „po­
białego człowieka, ani też nie miała żadnych że nasze źrenice stają się coraz mniej­
większającego się księżyca”. W wypadku sil­
kontaktów ze współczesną kulturą Zachodu sze. Zmniejszone źrenice kontrastują
nego skurczu tego mięśnia następuje też wy­
czy Wschodu. W badaniach wzięło udział 189 Nie mamy wątpliwości, że twarz tego przedstawiciela z uśmiechem, który w tym kontekście
egzotycznego dla nas plemienia wyraża radość, a nie brzuszenie skóry poniżej oczu i wystąpie­ odbierany jest przez nas samych jako
dorosłych oraz 130 dzieci. Technika badań
złość czy smutek. Podobnie przedstawiony na fotografii nie zmarszczek przy zewnętrznych kącikach sygnał fałszywy. Pamiętaj, Czytelniku,
była dość prosta, pozwalała jednak na rzetelną cztowiek nie miałby kłopotów z dostrzeżeniem radości oczu (Ekman, Friesen i Ancoli, 1980). Nad aby takiego zdjęcia nie dołączać do po­
weryfikację hipotezy kulturowej uniwersal­ na naszych twarzach.
mięśniem jarzmowym większym mamy dużą
ności ekspresji twarzy. Przed dorosłą osobą dania o pracę.
mmmmmmmmmmmmmi kontrolę wolicjonalną, gdyż napinamy go i roz­
rozkładano trzy fotografie twarzy trzech róż­ ■ u r y c in a 2 6 - i
luźniamy niezwykle często - przede wszyst­
się, gdy pada na nie światło, a rozszerzają się W wypadku strachu, lęku, obawy lub prze­
w ciemności. Wiemy też, że istnieją substan­ rażenia brwi są podniesione i ściągnięte do
cje chemiczne zmieniające wielkość źrenic, siebie. Stają się też mniej zaokrąglone (bar­
jak na przykład popularna atropina. E. H ess dziej wyprostowane). Górne powieki zostają
(1965,1975) wykazał jednak, że źrenice zmie­ podniesione, natomiast dolne są wyraźnie na­
niają swoją wielkość także pod wpływem pięte. Oczy stają się zaokrąglone, a w sy­
emocji. Przeżywanie radości należy do tych, tuacji silnego strachu - wręcz wybałuszone.
które rozszerzają źrenice. Nad brwiami i nosem pojawiają się podłużne
Uśmiech kojarzy nam się wprawdzie z eks­ zmarszczki o długości wyraźnie krótszej niż
presją radości, ale w rzeczywistości może on szerokość czoła (Izard, 1977; Tomkins, 1991).
oznaczać także przeżywanie przez człowieka W stanie zaskoczenia brwi się podnoszą.
innych stanów - na przykład zakłopotania, Przez czoło przebiegają wówczas wyraźne po­
lekceważenia, uległości czy przyjemnego za­
dłużne. zmarszczki, dłuższe niż podczas eks­
skoczenia. Paul Ekman (1997) wyróżnia po­
presji strachu. Oczy są wytrzeszczone, ale
nad pięćdziesiąt (!) różnych rodzajów uśmie­
dolna powieka nie je st naprężona, jak w wy­
chu. Każdy z nich różni się pewnymi detalami
padku strachu, lecz wyraźnie rozluźniona.
wyglądu twarzy, ale oprócz samego Ekmana
Także usta wyglądają inaczej niż podczas
niewielu jest chyba ludzi, którzy potrafią pre­
przeżywania strachu - wargi nie są napięte
cyzyjnie wszystkie te uśmiechy od siebie od­
i przybierają bardziej owalny wygląd (Ekman
różnić. Warto też pamiętać, że nawet przeży­
i Friesen, 1975).
wanie ogromnej radości nie m usi wywoływać
Odczuwanie smutku, zmartwienia i żalu
uśmiechu (por. ryc. 26-2 i komentarz do niej).
wiąże się z opuszczeniem kącików ust przy
Przypomnijmy, że w wypadku przeżywa­
nia radości źrenice człowieka stają się więk­ jednoczesnym pozostawieniu podbródka na
jego stałym miejscu. W sposób intencjonalny Zwycięzca w. zawodach sportowych przeżywa radość. Można by sądzić, że na ¡ego twarzy obecny będzie uśmiech
sze. Natomiast w wypadku odczuwania zło­ szczęścia. Hiszpańscy psychologowie J.-M. Fernandez-Dols i Maria-Angeles Ruiz-Belda (1995) przeanalizowali ekspresje
ści stają się one mniejsze. Można sądzić, że ruch taki potrafi wykonać tylko około 10% twarzy 22 zwycięzców igrzysk olimpijskich podczas ceremonii wręczania im złotych medali. Ceremonia taka sktada się
dla naszych przodków informacja o wielkości ludzi. Większość pozostałych może się tego z trzech faz: (1) oczekiwania przy podium na usłyszenie oficjalnego, komunikatu spikera, zapraszającego do wejścia na
źrenic miała ogromne znaczenie. Spotykając nauczyć, ale wymaga to żmudnych kilkuset- podium, (2) stania na stopniach podium i interakcji społecznych z publicznością i dygnitarzami wręczającymi medale,
godzinnych ćwiczeń (Ekman, 1997). Smutek (3) oficjalnej ceremonii wciągania flagi na maszt i odgrywania hymnu narodowego. Szczęście okazuje się wywoływać
nieznajomego, można było z jego oczu wy­ uśmiech głównie w warunkach interakcji społecznych: na twarzach złotych medalistów obserwowano go bardzo często
czytać pokojowe, lub też wrogie intencje, co i zmartwienie poznać też można po tym, że
w fazie drugiej, a rzadko w pierwszej i trzeciej.
ułatwiało właściwe układanie sobie stosun­ wewnętrzne końce brwi są uniesione do góry,
ków interpersonalnych z nowo poznawanymi co górnym powiekom nadaje trójkątny kształt ■ M RYCINA 26-2
ludźmi. i powoduje powstanie zmarszczek na środku
Ekspresja złości nie ogranicza się, rzecz czoła (Izard, 1977). W wypadku smutku cha­
jasna, wyłącznie do zmniejszenia źrenic. rakterystyczne jest także spoglądanie w dół. okazję - spróbuję to naprawić”. Charakte­ Rumienienie się bywa tu rzadsze, a jeśli już
W wypadku tej emocji brwi są opuszczone, " Ekspresja wstydu jest być może najbar­ rystyczne, że rumieniec pojawia się właśnie się pojawia, jest mniej intensywne. Zakłada
choć od czasu do czasu mogą poruszać się dziej specyficzna. Wszyscy wiemy z własnego na twarzy - części ciała, której widok jest się, że wina, w odróżnieniu od wstydu, ma
ku górze. Nozdrza rozszerzają się. Wargi stają doświadczenia, czym jest oblewający nas ru­ dostępny dla innych. U kobiet rumieniec ten charakter prywatny - wysyłanie sygnałów do
się zwężone, zwykle zanim jeszcze podmiot mieniec. Co ciekawe, przeważnie zdajemy so­ niekiedy rozlewa się także na dekolt (często otoczenia jest tu więc mniej istotne. Ponadto
uświadomi sobie tę emocję. Następnie usta bie sprawę z tego, że ukaże się on na naszej przecież odsłonięty), a u wielu ludówpierwot- niektórzy badacze (np. Izard, 1977) twierdzą,
rozchylają się, przybierając kształt wąskiego twarzy, na chwilę przed tym, zanim to rze­ nych obserwowany być może u mężczyzn nie że czas ekspresji poczucia winy je st dłuższy
prostokąta, przez który widać zaciśnięte zęby. czywiście nastąpi. M. Lewis (1992) sugeruje, tylko na twarzy, ale i na odsłoniętym torsie niż innych emocji.
Czasami złości towarzyszy zaczerwienienie że rumieniec wstydu jest sygnałem dla na­ Być może uważny Czytelnik zaczął się za­
(Izard, 1977).
się twarzy (Tomkins, 1991), ale, zdaniem szego otoczenia społecznego, że zdajemy so­ Emocje wstydu i poczucia winy łączy do­ stanawiać, dlaczego pisząc o emocjach rysu­
Ekmana (1997), dzieje się tak tylko wtedy, bie sprawę z tego, iż przekroczyliśmy normę, świadczane przez podmiot poczucie przekro­ jących się na twarzach ludzi, nie wspomniano
gdy złość nie je st kontrolowana lub gdy ktoś którą sami akceptujemy. Jest to więc sygnał, o łzach. Wbrew pozorom jednak łzy, jako czyn­
czenia akceptowanej przez siebie normy czy
próbuje kontrolować złość, która je st bliska który na język słów można przetłumaczyć: nik pozwalający na identyfikację emocji, są
przepisu. Ekspresja poczucia winy nieczęsto
wybuchu. „Żałuję tego, co zrobiłem, i jeśli będę miał bardzo niejednoznaczne. Choć powszechnie
je st jednak taka sama jak ekspresja wstydu.
kojarzą się ze smutkiem i rozpaczą, mogą trudno zaś je st im wpływać na barwę twarzy macje o przeżywanych przez niego emocjach.
Co ciekawe, mimowolnymi i dowolnymi
pojawiać się także w stanach radości, dumy (blednięcie, czerwienienie się), a prawie nie­ W wypadku winy i wstydu charakterystyczne
ekspresjami twarzy zawiadują całkowicie róż­
i niekontrolowanego śmiechu. możliwe je st kontrolowanie wielkości źrenic. je st kurczenie się całego ciała - człowiek
ne ośrodki w mózgu. Uszkodzenie dróg pi-
Niejednoznaczność ta zbliża nas do pro­ Jest jeszcze jedna, bardziej złożona i wciąż wydaje się wówczas mniejszy, niż jest w isto­
ramidowych powoduje, że ludzie nie potra­
blemu rozróżnienia autentycznych i udawa­ czekająca na wyjaśnienie kwestia. cie. Towarzyszy temu dodatkowo spuszcze­
fią wykonać polecenia uśmiechnięcia się, ale
nych ekspresji emocji. Prawdziwe emocje Psychologów emocji bardzo intryguje pro­ nie głowy. Strach może wiązać się z cofnię­
śmieją się wtedy, gdy oglądają zabawny film
znajdują swoje odzwierciedlenie na ludzkich blem tak zwanej asymetrii ekspresji, czyli ciem głowy i schowaniem jej w ramionach.
lub słyszą doskonały dowcip. Uszkodzenie
twarzach, ponieważ pewne mięśnie mogą być sytuacji, gdy mimika je st wyraźniejsza po jed­ Ze smutkiem łączą się opuszczone ramiona
dróg pozapiramidowych rodzi sytuację do­
uruchamiane mimowolnie - bez intencji ich nej stronie twarzy (zwykle lewej). Jeszcze i zgarbienie się. Złość z kolei związana je st
kładnie odwrotną: człowiek dotknięty takim
napinania i rozluźniania. Mimika fałszywa czy w latach siedemdziesiątych zdawało się, że z zaciśnięciem pięści i wysunięciem głowy
nieszczęściem uśmiechnie się, gdy go o to po­
udawana powstaje dlatego, że wiele z tych asymetria ekspresji je st czymś bardzo po­ nieco do przodu. W wypadku zaskoczenia na­
prosimy, ale nie będzie śmiał się spontanicz­
samych mięśni może być używanych świa­ wszechnym. tomiast cała sylwetka odchyla się nieco do
nie (Tschiassny, 1953). Zawiadowanie spon­
domie i intencjonalnie. Dzięki tem u ludzie Ekman, Hager i Friesen (1981) zasuge­ tyłu (Frijda, 1986; Parkinson, 1995).
tanicznymi i udawanymi ekspresjami przez
mogą udawać, że nie przeżywają pewnych rowali jednak, że jeśli ekspresja twarzy ma Szczególnie wiele uwagi poświęcili psy­
inne ośrodki mózgowe powoduje, że mogą się
emocji lub że przeżywają emocje inne niż rze­ charakter mimowolny i spontaniczny, to asy­ chologowie tak zwanym em b lem ato m , czyli
owe ekspresje od siebie różnić. Charaktery­
czywiście doświadczane, jak to na przykład m etria ekspresji je st słabo zaznaczona albo św iad o m ie w y k o n y w an y m p rz e z ludzi
styczne jest, że większość ekspresji fałszy­
czyni aktorka przedstawiona na rycinie 26-3. wręcz nieobecna. Asymetria - ich zdaniem g esto m , m ający m ściśle o k reślo n e z n a ­
wych ma dłuższy od ekspresji spontanicznych
Twarz je st zatem podwójnym system em - - je st charakterystyczna tylko wówczas, gdy czen ie w p oszczególnych k rę g a c h k u ltu ­
czas przebiegu. Nie zawsze też ludzie potrafią
obejmuje zarówno ekspresje pojawiające się zaangażować w sposób wolicjonalny wszyst­ ekspresja ma charakter intencjonalny. Róż­ row ych.
spontanicznie, jak i takie, które są mniej lub nice te wynikają z tego, że kora mózgowa Przykładem emblematu może być kiwa­
kie te mięśnie twarzy, które napinają się
bardziej intencjonalne. zdecydowanie wyraźniej wpływa na dowolne nie głową. W Polsce i wielu innych krajach
w ekspresjach spontanicznych. Szczególnie
niż na mimowolne ruchy mięśni twarzy. Funk­ kiwanie „pionowe” oznacza potwierdzanie,
cjonalne różnice międzypółkulowe mózgu nie mówienie „tak”; kiwanie „poziome” oznacza
mają zatem poważniejszych konsekwencji dla natomiast zaprzeczanie - mówienie „nie” -
spontanicznej ekspresji emocji, a znajdują od­ albo też wysoki stopień zdumienia. Gesty
zwierciedlenie w ekspresji udawanej. te mają jednak zupełnie odwrotne znacze­
Choć wspomniana teza wydaje się przeko­ nie na przykład w Bułgarii, o czym miało
nująca, wciąż trwa debata naukowa dotycząca okazję przekonać się wielu polskich tury­
jej prawdziwości. Na razie sugestię Ekmana stów, przeżywających w tym kraju niekoń­
i jego współpracowników traktować trzeba czące się nieporozumienia związane z tymi
jedynie jako interesującą hipotezę. gestami. Wiele emblematów ma podkreślać
Zupełnie niekontrowersyjna jest natomiast przeżywane albo udawane przez człowieka
inna teza Ekmana, mówiąca, że emocję prze­ emocje. Wskazujący i środkowy palec wy­
żywaną przez człowieka znacznie łatwiej roz­ ciągnięte na kształt litery „V” z zaciśniętej
szyfrować, jeśli nie ograniczamy się do jego pięści to powszechnie znany gest triumfu
twarzy jako jedynego wiarygodnego źródła i okazywanej radości lub nadziei. Jeśli jednak
użytecznych informacji. dłoń z takim samym układem palców zosta­
nie odwrócona, wówczas w Wielkiej Brytanii
gest ten zostanie odczytany jako znak po­
26 .1.4 gardy (zwykle z konotacją seksualną). W ba­
senie Morza Śródziemnego taki gest nie
Sylwetka, gest i głos zostałby jednak zrozumiany. Jego odpowied­
w ekspresji emocji nikiem jest tu wyciągana w kierunku obraża­
nego zaciśnięta dłoń, z której wysuwają się
Ekspresja emocji nie ogranicza się do samej palce - mały i wskazujący. W Stanach Zjed­
Aktorom zwykle nie sprawia większych trudności ekspresja emocji, których w rzeczywistości nie przeżywają. twarzy, choć bez wątpienia ta część ludzkiego noczonych z kolei odpowiednikiem takiego
ciała je st dla niej najważniejsza. Sam wygląd gestu jest wyciągnięty ze skierowanej w górę
■ ■ RYCINA 26-3 a n a a — «m m « sylwetki człowieka również przynosi infor­ pięści palec środkowy. Nieznajomość kultu­
rowego znaczenia gestów może być źródłem zweryfikowane. Bardziej jednoznaczne wy­ dzo wczesnym momencie rozwoju? Bez Pod koniec pierwszego roku życia dzieci
różnych nieporozumień i kłopotów (por. np. dają się wyniki badań wskazujące na zmianę wątpienia nie. Ontogenetycznie najwcześ­ zaczynają wykorzystywać informacje o mi­
opis ryc. 26-4). tempa mówienia w czasie przeżywania róż­ niejszą ekspresją jest plącz noworodka, micznym wyrazie innych ludzi do regulowa­
Dużą rolę w ekspresji emocji odgrywa nych emocji. Odczuwaniu smutku towarzyszy będący zgeneralizowanym wyrazem prze­ nia własnego zachowania. Patrzą wówczas na
sposób, w jaki mówimy. Już dawno temu często spowolniona i cichsza mowa. Złość żywania negatywnego stanu afektywnego. swoich opiekunów, poszukując na ich twa­
psychologowie stwierdzili, że w stanie po­ i strach z kolei sprawiają, że mowa staje się Pojawia się on już w chwilę po urodzeniu. rzach wskazówek, gdy nie są pewne słuszno­
budzenia emocjonalnego na ogól wzrasta na­ szybsza i głośniejsza. Bardzo szybko pojawia się również ekspre­ ści swego postępowania (Hirshberg i Svejda,
tężenie głosu (Reykowski, 1974). Nowsze Warto zauważyć, że taki układ wyników sja mimiczna wstrętu, czy też obrzydzenia. 1990). W jednym z eksperymentów wkła­
badania przyniosły także pewne ustalenia pokrywałby się z ogólną tendencją do ener- Noworodki ujawniają ją wtedy, gdy podaje dano roczne dziecko do kojca, umieszczonego
związane z innymi parametrami wokalizacji. getyzacji organizmu w wypadku przeżywa­ im się do ssania gorzki pokarm (Steiner, mniej więcej m etr nad podłogą. Część pod­
Ekman (1997), podsumowując swoje długo­ nia emocji związanych z koniecznością wy­ 1979). Uśmiech pojawia się w wieku trzech łoża tego kojca stanowiła gruba, przezroczy­
letnie studia, stwierdza, że u około 70% lu­ korzystania jego zasobów do walki lub do lub czterech tygodni (Malatesta, Culver, sta szyba. Dziecko miało więc przed oczami
dzi wysokość tonu głosu podnosi się wtedy, ucieczki (złość, strach), a także do oszczę­ Tesman i Shepard, 1989). Dziecko trzymie­ pozorne urwisko. Za tym urwiskiem stała
gdy są podenerwowani. Szczególnie wyraźne dzania zasobów wtedy, gdy beznadziejna sy­ sięczne uśmiecha się już w odpowiedzi matka z atrakcyjną zabawką. Eksperym en­
zmiany wysokości tonu zaobserwowano przy tuacja czyni bezsensownym ich zużywanie na sytuacje, które sprawiają radość dzieciom tatorzy prosili matki o okazywanie ekspre­
tym wówczas, gdy ludzie przeżywali złość (smutek). starszym i dorosłym, a więc na przykład sji różnych emocji na twarzy. Okazało się,
lub strach. Inne wyniki badań Ekmana suge­ Zagadnienia ekspresji emocji rodzą też py­ wtedy, gdy samo wywołuje pewne zmiany że gdy twarz matki wyrażała zainteresowa­
rują natomiast, że wysokość tonu głosu spada w otoczeniu (Lewis, Alessandri i Sullivan, nie lub radość, większość dzieci przekra­
tania o rozwojowy aspekt tych procesów i ich
w wypadku smutku i zmartwienia. Te ostatnie kulturową różnorodność. 1990). W tym samym mniej więcej czasie czała krawędź pozornego urwiska. Gdy jed­
zależności nie są jednak jeszcze dostatecznie pojawiają się też ekspresje smutku i zło­ nak twarz ta wyrażała gniew lub strach, tylko
ści jako reakcje na zabranie przez ekspe­ nieliczne dzieci decydowały się na to (Walden
i Ogan, 1988).
26 .1.5 rymentatorów zabawki lub unieruchomie­
nie ręki (Stenberg, Campos i Emde, 1983).
Rozwojowe aspekty Wyraz twarzy, który jednoznacznie wskazuje
ekspresji emocji na strach, obserwuje się dopiero u dzieci
siedmiomiesięcznych, a ekspresje nieśmiało­
Ludzka twarz je st szczególnym bodźcem już ści i wstydu dopiero pod koniec pierwszego
Izard wraz ze swymi współpracowni­
dla bardzo małych dzieci. W wieku trzech roku życia.
kami badał dzieci w wieku od dwóch
tygodni niemowlęta skupiają wzrok na oczach Ogólnie można powiedzieć, że na początku
i pół do dziewięciu i pól miesiąca
patrzącego na nie dorosłego człowieka. Dwu­ rozwoju pojawia się wyraźna ekspresja n e­
(Izard, Haynes, Fantauzzo, Slomine
Nieznajomość kulturowego znaczenia gestów wyraża­ miesięczne niemowlaki chętniej spontanicz­ gatywnego stanu afektywnego (płacz), a nie­
i Castle, 1993). Matki .proszone były
jących emocje może być źródłem poważnych kłopotów. nie koncentrują swój wzrok na twarzy żywego długo potem ekspresja stanu pozytywnego
Oatley i Jenkins (1996) opisują przypadek amery­ o to, aby w zabawie z dziećmi uda­
człowieka niż na twarzy manekina (Izard, (uśmiech). W tym okresie negatywne eks­
kańskiego prezydenta George'a Busha, który podczas wały ekspresję zainteresowania i ra­
1994). Ludzka twarz (lub nawet tylko jej presje wystarczają niemowlakowi do sygna­
swojej wizyty w Australii chciał pokazać, jak bardzo dości, albo też - w innych warunkach
zadowolony jest z pobytu na tym kontynencie i z go­ śthem at) okazuje się budzić większą uwagę lizowania dyskomfortu. Sygnał ten skłania
- smutku lub złości. Miały to czynić
ścinności jego mieszkańców. Uniósł do góry pięść małych dzieci niż najróżniejsze inne bodźce, społeczne otoczenie niemowlęcia do zaspoka­
za pomocą mimiki i modulacji tonu
w takim geście, jak przedstawiony na rysunku. W jego takie jak butelka, miś panda czy szachownica. jania jego różnych potrzeb. Ekspresje pozy­
mniemaniu gest ten znaczył po prostu OK. Bush nie oraz siły głosu. Okazało się, że pod­
Jedynie oko byka może konkurować z ludzką tywne służą natomiast do wzbudzania zainte­
wiedział jednak, że emblemat ten ma zupełnie inne czas każdej interakcji z matką twarze
znaczenie w Australii. Nie zdawał sobie sprawy, że
twarzą o zainteresowanie niemowlaków (Ka- resowania opiekuna - czynią go szczęśliwym
dzieci bardzo szybko zaczynają wyra­
okazał gest pogardy z wyraźną konotacją seksualną. gan i Lewis, 1965). i przekonanym, że wszelkie potrzeby nie­
żać analogiczne emocje, jak prezento­
Zdjęcia uśmiechniętego Busha i skonsternowanych Badania eksperymentalne pokazują też, mowlęcia zostały spełnione. Komunikat, że
wane przez ich matki. Zaobserwowano
towarzyszących mu dyplomatów australijskich obie­ że ludzie bardzo szybko uzyskują zdolność wszystko jest w porządku (uśmiech), nie wy­
gły caty świat. Emblematy bywają więc jak słowa, to już bardzo wyraźnie u dzieci dwu-
do ekspresji emocji. Już bardzo małe dzieci maga uszczegółowienia. Komunikat, że coś ipółmiesięcznyćh i, jak konkludują au­
które w dwóch językach mogą brzmieć tak samo, ale
oznaczać zupełnie co innego. Za granicą lepiej zatem zdolne są nie tylko do spontanicznych eks­ je st nie w porządku (płacz), wiąże się z nie­
torzy, zasadniczy wzorzec ich ekspre­
nie nadużywać gestów, bo można zostać opacznie presji poszczególnych emocji, ale i do ich jasnością na tem at przyczyn dyskomfortu; sji pozostawał stabilny przez następne
zrozumianym. odczytywania z twarzy innych ludzi. Z wolna dochodzi jednak do coraz lepszego
miesiące życia.
Czy jednak ekspresje poszczególnych krystalizowania się poszczególnych emocji
emocji pojawiają się w tym samym, bar­ negatywnych.
się, że Nowojorczycy są bardziej od Hindusów w zakresie ekspresji emocji różnice między
Oczywiście, człowiek dojrzewa w określo­ W niektórych społecznościach pierwot­
skłonni do spostrzegania innych ludzi jako ludźmi żyjącymi w poszczególnych społecz­
nym środowisku społecznym i kulturowym. nych dorastający ludzie muszą przechodzić nościach nie są duże (por. np. Kitayama i Mar­
przyczyn różnych negatywnych stanów rze­
Choć więc - jak wykazali Ekman i Friesen bolesne procedury inicjacyjne. Wcześniejsza kus, 1994). Być może wpływ na to ma unifi­
-podstaw ow e wzorce ekspresji emocjonalnej czy i w rezultacie ujawniają częstsze i silniej­
socjalizacja nastawiona jest w tych zbioro- kacja kulturowa, jakiej obecnie wszyscy do­
są nam dane biologicznie, to sytuacje i bodźce, sze reakcje złości. Także Japończycy w bardzo
wościach na nauczenie dzieci nieokazywania świadczamy.
które poszczególne emocje wywołują, oraz odczuwania bólu, strachu i smutku. Ujawnia­ wielu sytuacjach okazują się mniej skłonni
różne detale ekspresji twarzy, pantomimiki nie takich emocji przez młodego człowieka niż Amerykanie do dostrzegania w człowieku
czy ekspresji głosowej mogą być silnie uzależ­ bezpośrednio przed procedurą inicjacji, w jej czynnika sprawczego, wywołującego różne 26.2
nione od środowiska, w którym człowiek jest trakcie albo po niej jest bowiem ogromnym stany rzeczy (zarówno negatywne, jak i po­
wychowywany i w którym dorasta. zytywne). Skutkuje to tym, że w wielu sy­
dyshonorem dla całej bliższej i dalszej rodziny.
Socjalizacja taka prowadzi do poważnego za­ tuacjach Amerykanie odczuwają emocje zło­
Em ocje podstawowe
niku ekspresji wspomnianych emocji u osób ści, radości czy podziwu, a Japończycy bądź 8 pochodne
.
2 6 1.6 dorosłych (Harkness i Super, 1985). ich nie odczuwają, bądź też przejawiają emo­
Na innym aspekcie kultury skoncentrował cje słabsze. Szereg innych przykładów star­ Co to właściwie znaczy, że jakieś emocje są
Kulturowe aspekty się w swoich badaniach H. Triandis (1994). szych badań, dotyczących wpływu kultury na podstawowe, inne zaś nie? Czy takie rozróż­
ekspresji emocji Zwraca on uwagę, że w kulturach kolekty­ ekspresję emocji, przedstawia J. Reykowski nienie ma jakikolwiek sens? Co może stano­
wistycznych (na przykład dalekowschodnich (1974). wić kryterium takich podziałów? W jakiej re ­
Każda kultura zawiera zbiór przepisów doty­ czy w kulturze meksykańskiej) bardziej ty­ Choć badacze są na ogół nastawieni na lacji pozostają względem siebie poszczególne
czących tego, co wypada i czego nie wypada powe jest reagowanie wstydem, a w kultu­ poszukiwanie odrębności, a nie podobieństw emocje? Na te i na inne pytania postaramy się
robić w najróżniejszych sytuacjach. Wiele rach indywidualistycznych (na przykład pół­ międzykulturowych, zwykle okazuje się, że odpowiedzieć poniżej.
z tych przepisów dotyczy ekspresji emocji. nocnoamerykańskiej czy zachodnioeuropej­
Dzieci uczą się od dorosłych, że w sytu­ skiej) - poczuciem winy. Ludzie z kultur
acji otrzymywania prezentu należy się uśm ie­ kolektywistycznych doświadczają też czę­
chać, że nie należy okazywać znudzenia pod­ ściej różnych emocji negatywnych wtedy, gdy
czas nieciekawej rozmowy, lub też złości przebywają sami i gdy grupę, z którą się Kulturowym normom podlega też deklaracja odczuwanego nastroju. W Stanach Zjed­
w obecności osób o wyższym statusie. Dora­ identyfikują, dotyka niepowodzenie. Wyraź­ noczonych na przykład od ludzi oczekuje się, aby na każdym kroku demonstrowali
stając, uczymy się tych reguł tak dobrze, że niej niż ludzie z kultur indywidualistycz­ optymizm, wiarę we własne siły, a także pogodny nastrój. Jeszcze przed II wojną
z czasem stają się one głęboko zakorzenio­ nych reagują też ekspresją negatywnych światową B. W. Johnson (1937) przeprowadził badanie, w którym trzydziestu studentów
nymi nawykami. Ponieważ reguły dotyczące emocji, gdy ktoś łamie reguły życia społecz­ przez 65 kolejnych dni wypełniało jedenastostopniową skalę, służącą do oceny prze­
tego, co wypada, a czego nie, są niekiedy od­ nego. Triandis opisuje na przykład reakcje żywanego nastroju. Jeden kraniec skali, oznaczony liczbą -5 , opisany został słowami
mienne w poszczególnych kulturach, znajduje Japończyków na zachowanie człowieka, który oznaczającymi przeżywanie fatalnego nastroju, drugi, oznaczony liczbą +5, opisano
to swój wyraz w różnicach w ekspresji emocji. przeszedł przez ulicę na czerwonym świe­ słowami oznaczającymi przeżywanie nastroju doskonałego. Badani za każdym razem
Szczególnie wiele interesujących różnic tle, upewniwszy się przedtem, że po jezdni porównywali nastrój, w którym aktualnie się znajdowali, do ich nastroju typowego, to
międzykulturowych wykazano w badaniach nie jedzie żaden samochód. Jeszcze długo je st takiego, w jakim znajdują się zwykle (odpowiadał on punktowi 0, umieszczonemu
nad złością. Wśród Eskimosów Utku czło­ po tym incydencie był on obiektem wrogich w samym środku skali). Oczywiście, czasem jesteśm y w lepszym nastroju niż zwykle,
wiek okazujący taką emocję spotyka się ze okrzyków przechodniów, świadomych jego czasem w gorszym, przeważnie zaś w tym najbardziej dla nas typowym. Po 65 dniach
społecznym ostracyzmem. Dlatego też Eski­ wykroczenia. średnia dla każdego z badanych - a tym samym dla całej grupy - powinna więc wynosić
mosi ci nie reagują złością nawet w takich Odmienności kulturowe dotyczą także spo­ mniej więcej zero. Tymczasem średnia dla wszystkich wyniosła +1,2. Oznacza to, że
sytuacjach, które przeciętnego Europejczyka amerykańscy studenci przeważnie czuli się lepiej niż zwykle (a przynajmniej deklarowali
sobu interpretacji różnych zdarzeń, co w kon­
doprowadziłyby do furii (Briggs, 1970). Zu­ taki właśnie nastrój). W Polsce żyjemy w kulturze, w której obowiązują często zupełnie
sekwencji prowadzić może do pojawiania się
pełnie inaczej je st natomiast w niektórych inne normy niż w Stanach Zjednoczonych. Czy polscy studenci szacowaliby zatem swój
określonej emocji w jednej z kultur i nie-
społecznościach arabskich. Mężczyzna, który nastrój podobnie do swoich amerykańskich kolegów? Postanowiliśmy to sprawdzić,
pojawienia się jej w innej, albo też do poja­
się nie złości, spostrzegany je st tam jako czło­ prosząc 24 osoby o wypełnianie skali nastroju przez 100 kolejnych dni (Doliński, 1996).
wiania się w obu kulturach emocji odmien­
wiek, którem u brakuje honoru (Abu-Lughold, Okazało się, że wszyscy studenci osiągnęli średnią niższą od zera, przy czym w 19
nych (zob. mechanizm oceny poznawczej,
przypadkach różnica ta była statystycznie istotna. Inaczej mówiąc, polscy studenci są
1986). Podobnie w Albanii ekspresja złości omawiany w rozdz. 25.). Phoebe Ellsworth
jest zdecydowanie bardziej aprobowana spo­ przeważnie w gorszym nastroju niż zwykle!
(1994) przedstawia w swojej pracy badania,
łecznie niż w kulturze naszej czy am erykań­ w których porównywano mieszkańców No­
skiej (Black-Michaud, 1975). wego Jorku z Hindusami z Allahabad. Okazało
364
26 .2.1 śmy kategorii ilustrujących sens lub celowość 26 .2.3
poszczególnych emocji. W języku subiektyw­
Ekspresja twarzy jako Podstawowe,
nych odczuć introspekcyjnych nazwy te od­
podstawa klasyfikacji zwierciedlałyby z kolei nasycenie poszczegól­ czyli prototypowe
nych emocji intensywnością odczuć.
Zacznijmy od przypomnienia badań Paula Ek- Propozycja Plutchika zgodna jest z ideą Kiedy studenci otrzymują jakieś kłopotliwe
mana i jego współpracowników. Wykazano Darwina, który wprawdzie explicite nie wy­ pytanie, najczęściej usiłują odpowiedzieć na
w nich istnienie ponadkulturowej uniwersal­ mienił listy emocji podstawowych, ale suge­ nie, posiłkując się odpowiednim przykładem.
ności wzorców ekspresji niektórych emocji. rował, że powinny to być stany doświadczane Aby odpowiedzieć na pytanie, czym są emo­
Ekman zakładał w związku z tym, że wła­ zarówno przez ludzi, jak i przez zwierzęta. cje, można więc - idąc tym sprawdzonym
śnie te emocje: strach, złość, smutek, radość,
tropem - spróbować wymienić ich przykłady.
w stręt i zaskoczenie, należy traktować jako
Te emocje, które wydają się najbardziej ty ­
podstawowe. Są one bowiem doświadczane powe, powinny być wymieniane najszybciej
i rozpoznawane przez wszystkich ludzi. Inne i najczęściej. Ponieważ są one typowe, można
emocje, o których nie można tego powiedzieć, uznać je za podstawowe. Te wymieniane
Ekman wraz ze swymi współpracow­
są - zdaniem Ekmana - mieszanką emocji rzadziej i po dłuższym namyśle mogą być
nikami (Ekman, Friesen i Simons,
podstawowych, a ich ekspresja pozostaje pod 1985) postanowił empirycznie zbadać z kolei uznane za pochodne. Podejście ta­
silnym wpływem czynników kulturowych. emocję zaskoczenia. W serii ekspe­ kie, umożliwiające identyfikację rozumienia
Sporo kontrowersji wiąże się z zakwali­ rymentów zza .pleców osoby badanej przez ludzi najróżniejszych pojęć, nazywane
fikowaniem do emocji podstawowych stanu strzelano z pistoletu ślepymi nabo­ jest w psychologii prototypowym (Rosch,
Carroll E. Izard
zaskoczenia. Niektórzy badacze wątpią, czy jami. W niektórych wypadkach było 1978).
zaskoczenie w ogóle je st emocją (wszystko Widzimy więc, że uniwersalność ekspresji to dla badanego całkowitym zaskocze­ W badaniach opartych na takim właśnie
jedno - podstawową czy nie). Sugerują, że twarzy nie jest jedynym kryterium, na któ­ :.iü t niem, w innych - uprzedzano go o tym, założeniu najczęściej okazywało się, że do
jest ono raczej odruchem przebiegającym na rym opierają się psychologowie wyróżniający w jeszcze innych - uprzedzano i pro­ emocji, które najszybciej przychodzą ludziom
poziomie całego ciała. emocje podstawowe i pochodne. szono o nieokazywanie zaskoczenia. na myśl, należą: miłość, strach, złość, sm utek
Złość możemy odczuwać z małą lub dużą Część badanych poprószono, też, aby i szczęście (np. Fehr i Russell, 1984; Shaver,
intensywnością. Podobnie je st ze strachem wyobrazili sobie strzał i udali zasko­ Schwartz, Kirson i O’Connor, 1987). Warto
lub radością. Zaskoczenie i pod tym wzglę­ 26 .2.2 czenie. Analiza wyników wykazała, że zwrócić uwagę, że większość z nich znajduje
dem jest odmienne. Pojawia się ono zawsze tak jak w wypadku innych emocji pod­ się też na listach sporządzonych na podstawie
z dużą, nigdy z małą intensywnością. Poza tym Podstawowe, czyli nie tylko stawowych, ekspresja twarzy w sy­ innych, omówionych wcześniej, kryteriów.
zaskoczenie znacznie częściej niż inne emocje ludzkie - podejście ewolucyjne spfS tuacjach zaskoczenia jest u różnych Z drugiej strony jednak trzeba podkreślić,
pojawia się bez jakiejkolwiek oceny poznaw­ że badani bardzo rzadko wymieniali w stręt -
czej. Wszystkie te odmienności doprowadziły Robert Plutchik (1962, 1980, 1994) wyszedł
¡88 badanych bardzo podobna. Z drugiej
strony jednak, w przeciwieństwie do przez wielu psychologów uznawany za emo­
w końcu Ekmana (1992) do ograniczenia listy z założenia, że emocje podstawowe to takie, pozostałych pięciu emocji, bardzo ła­ cję podstawową.
emocji podstawowych do pięciu, to jest: stra- - które mogą być obserwowane na różnych po­ two jest wywołać u ludzi stan zasko­ Nie jest więc do końca jasne, które emocje
chu, złości, smutku, radości i wstrętu. ziomach filogenetycznych i które mają adapta­ czenia, a zarazem bardzo trudno jest są podstawowe, a które pochodne. Między po­
Także Carroll Izard swoją listę podstawo­ cyjne znaczenie dla walki jednostki i gatunku im powstrzymać się od okazania za­ szczególnymi badaczami istnieją tu bardzo po­
wych emocji opiera na uniwersalności eks­ o przetrwanie. Wyróżnił on osiem takich emo­ skoczenia w momencie zadziałania sil­ ważne rozbieżności - zarówno w zakresie ich
presji twarzy i warunku jednoznacznej odróż- cji: strach, złość, smutek, radość, akcepta­ nego bodźca (i to mimo wiedzy, że listy, jak i kryteriów jej sporządzania - które
nialności poszczególnych ekspresji. Uważa on cję, w stręt, antycypację i zaskoczenie. Zwróci! nieuchronnie się on pojawi). znacznie wykraczają poza przedstawione trzy
jednak, że aby uznać emocję za podstawową, przy tym uwagę, że nie należy specjalnie przy­ podejścia (zob. też Maruszewski i Ścigała,
muszą zostać spełnione dwa dodatkowe wa­ wiązywać się do samych terminów. Wymie­ 1995).
runki: specyficzność substratu neuronalnego nione emocje można bowiem opisywać w róż­ Ponieważ wielu psychologów wciąż po­
i odróżniałna jakość subiektywna (Izard, 1977, nych językach. W języku behawioralnym, na Podejście odmienne od podejść opartych sługuje się pojęciem emocji podstawowych,
1994). Według niego, podstawowymi emo­ przykład, używalibyśmy kategorii związanych zarówno na założeniach ewolucyjnych, jak i na powstaje pytanie, w jaki sposób pojawiają
cjami (oprócz tych, które proponuje Ekman) ze zbliżaniem się do danego obiektu, oddala­ założeniach uniwersalności ekspresji propo­ się emocje pochodne i w jakiej pozostają
są też: wstyd, poczucie winy, zaskoczenie, niem się od niego bądź utrzymywaniem dy­ nują psychologowie o orientacji lingwis­ one relacji wobec emocji uznawanych za
zainteresowanie i pogarda. stansu. W języku funkcjonalnym używaliby­ tycznej. podstawowe?

»
366 EMOCJE I M O TYWACJĘ
m— — —mmmm— —«■—■— g EKSPRESJA EMOCJI. EMOCJE PODSTAWOWE I POCHODNE 36J
2 6 .2 .4 Pozostaje mieć nadzieję, że przyszłe bada­ wolicjonalnie kontrolować wszystkich mięśni
trafnie odczytywać emocje malujące się na
nia wykażą, czy je st tak istotnie. twarzy, a ponadto w sytuacji gdy tylko udaje
Jak powstają emocje pochodne? twarzach ludzi żyjących w zupełnie innych
kulturach. Ekman i Friesen dotarli do plemie­ przeżywanie emocji, ekspresja zwykle trwa
nia Fore - ludu żyjącego w epoce kamien­ zbyt długo.
Większość badaczy po wymienieniu emocji nej i zamieszkującego góry w Nowej Gwinei. Ekspresja emocji nie ogranicza się jedynie
uznanych przez siebie za podstawowe do­ Okazało się, że członkowie plemienia Fore do mięśni twarzy. Szereg badań wykazuje, że
daje, że emocje pochodne powstają jako ich Ilustraqą rozbieżności stanowisk do- 'A j trafnie rozpoznawali emocje rysujące się na istotny jest także wygląd oczu (zwłaszcza źre­
mieszanka. Niestety, przeważnie na tym koń­ tyczących listy emocji podstawowych - twarzach przedstawianych im na fotografiach nic), całej sylwetki oraz sposób mówienia (ton
czą i wspomniane intrygujące zdanie nie je st wynik badania, w którym A.. Or- .'. i . białych ludzi. głosu, tempo, szybkość wypowiadania słów).
jest wstępem do bardziej precyzyjnego opisu. tony i T. J. Turner (1990) popro- :-j ! Wyniki tych badań jednoznacznie potwier­ Ludzka twarz jest szczególnym bodźcem
Jeszcze rzadziej przedmiotem weryfikacji em ­ sili czternastu wybitnych psychologów dzają hipotezę, że określone ekspresje twarzy już dla bardzo małych dzieci. W wieku trzech
pirycznej bywa teza zakładająca, że połącze­ 0 podanie listy emocji podstawowych. są w sposób uniwersalny powiązane z po­ tygodni niemowlęta skupiają wzrok na oczach
nie emocji podstawowych prowadzi do poja­ Okazało się, że najmniej wątpi i w o - : szczególnymi emocjami. Odkrycie to może patrzącego na nie człowieka dorosłego. Naj­
wienia się emocji pochodnych. Jednym z nie­ ści budziło zaliczenie db nich stra -^ f| - być zatem traktowane jako dowód na rzecz wcześniejszą ekspresją je st plącz noworodka,
licznych psychologów prowadzących badania chu. Znalazł.się on na dziewięciu li- !fj . ewolucyjnych źródeł emocji. będący zgeneralizowanym wyrazem przeży­
w tym obszarze je st Plutchik. Zgodnie z wy­ stach. Złość jako emocja "podstawowa Na podstawie tego i innych badań Ekman wania negatywnego afektu. Pojawia się on
nikami jego studiów, radość i akceptacja wy­ znalazła uznanie w oczach dokładnie i,1 uznał radość, strach, złość, w stręt i sm utek już w chwilę po urodzeniu. Bardzo szybko
wołują łącznie emocje miłości lub przyjaźni. połowy badanych autorytetów, w stręt ; za emocje podstawowe. Inne emocje, w tórne ujawnia się też ekspresja mimiczna w strętu.
Strach wraz z zaskoczeniem przynoszą em o­ uzyskał sześć głosów, smutek, radość < i lub pochodne, pow stają-jego zdaniem - jako Doświadczanie emocji i ich ekspresje po­
cje grozy lub trwogi. Strach zmieszany ze 1 zaskoczenie - po pięć.'Irihe em o-“ -: mieszanka wspomnianych emocji podstawo­ zostają też pod wpływem kultury. W społe­
wstrętem może natomiast prowadzić do nie­ cje zostały zaproponowane przez ężtę7 wych. Inni badacze stosują jednak odmienne czeństwach, w których reagowanie złością
pokoju i ostrożności, a poczucie winy może rech lub mniejszą liczbę psychologów. kryteria rozróżniania emocji podstawowych odbierane jest jako coś niewłaściwego, bar­
być skutkiem łącznego odczuwania radości Ortony i Turner konkludują więc, ze i i pochodnych (na przykład neurologiczne bądź dzo trudno jest zaobserwować ekspresję tej
i strachu. Wrogość jest natomiast mieszanką wobec takiego braku zgody co do li- ; : lingwistyczne). Prowadzi to niekiedy do za­ emocji. Zupełnie inaczej jest w kulturach,
złości i w strętu, duma zaś - radości i złości sty emocji podstawowych i niejedno- - kwalifikowania do obu wspomnianych katego­ w których niereagowanie złością interpreto­
(Plutchik, 1980). znaczności kryteriów klasyfikacyjnych rii nieco odmiennych emocji. wane je st jako oznaka słabości lub braku ho­
Badania Plutchika oparte są na w erbal­ nie powinno się w ogóle stosować tą- ; Ludzie są nie tylko zdolni do spontanicz­ noru. Tam ekspresje złości są bardzo częste
nych deklaracjach osób badanych, mogą więc kiej kategorii terminologicznej. nej ekspresji emocji, ale też potrafią udawać i wyraźne. Zaobserwowano również wpływ
być obciążone wadą braku uniwersalności kul­ przeżywanie określonej emocji albo masko­ kultury na częstość i intensywność ekspresji
turowej. Innym ich minusem je st to, że nie wać jej doświadczanie. Ekspresje intencjo­ emocji strachu oraz skłonność do reagowania
wyjaśniają one, w jaki właściwie sposób em o­ nalne - udawane - różnią się od ekspresji w podobnej sytuacji poczuciem wstydu albo
cje podstawowe łączą się i tworzą pochodną. spontanicznych. Człowiek nie jest w stanie poczuciem winy.
Interesujące propozycje teoretyczne w tej 26.3
materii nie są z kolei dobrze (albo nie są
w ogóle) zweryfikowane empirycznie. Przy- -
kładem może tu być propozycja T. D. Kem-
Podsumowanie
8® 8B S S IK 8^ ^
pera (1987), który zakłada, że emocje po­
chodne powstają w skutek pojawiania się em o­ Emocje, choć są całkowicie prywatne (prze­ 1. Czy ekspresja emocji ma charakter wrodzony, czy wyuczony?
cji podstawowych w specyficznych sytuacjach żywa je podmiot), są zarazem publiczne, bo 2. Na czym polega komunikacyjna funkcja ekspresji emocji?
społecznych. Poczucie winy je st więc - w jego dzięki ich ekspresji mogą być obserwowane 3. Czy u niemowląt szybciej pojawia się ekspresja pozytywnych, czy też negatywnych stanów
ujęciu - rezultatem strachu przed karą za przez innych ludzi. Jednym z ważniejszych .* afektywnych?
przejawienie zabronionego działania. Wstyd pytań dotyczących ekspresji emocji je st pro­ 4. W jaki sposób kultura wpływa na doświadczanie i ekspresję emocji?
je st poczuciem złości skierowanej na sa­ blem ich genezy. Już Darwin zwrócił uwagę 5. Na podstawie jakich kryteriów rozróżnia się emocje podstawowe i pochodne?
mego siebie (jest to zatem złość wywołana na podobieństwo ekspresji niektórych emocji
błędnym albo niepotrzebnym zachowaniem). u ludzi i zwierząt oraz na ich przystosowawczą
Duma je st rodzajem satysfakcji lub radości funkcję. Jeśli ekspresja emocji je st wytwo­
wynikającej z tego, że ktoś we własnych rem ewolucji, należałoby się spodziewać, że Ekman, P. (1997). Kłamstwo i jego wykrywanie w biznesie, polityce, małżeństwie (rozdz. 5.).
oczach okazał się osobą wartościową. ludzie żyjący w różnych kulturach będą umieli Warszawa: Wydawnictwo Naukowe PWN.
Ekman, P., Davidson, R. J. (red.). (1998). Natura emocji. Podstawowe pytania. (Pytanie 1., ^
i 11.). Gdańsk: Gdańskie Wydawnictwo Psychologiczne.
Maruszewski, T., Ścigała, E. (1995). Poznawcza reprezentacja emocji. Przegląd Psychologiczni
38, 245-278.
Reykowski, J. (1974). Eksperymentalna psychologia emocji (wyd. II; rozdz. 3.). Warszaw:
Książka i Wiedza.

You might also like