You are on page 1of 6

Początki psychologii jako nauki

Psychologia jako nauka w nowoczesnym rozumieniu ukształtowała się w XIX wieku.

To w 1879 roku, Wilhelm Wundt - który jest uważany za ojca psychologii, założył w Lipsku pierwsze
laboratorium psychologii eksperymentalnej, gdzie badano działanie zmysłów oraz procesów poznawczych.

Zadania psychologii

Psychologia jest dziedziną nauki zajmującą się badaniem zachowań organizmów. Zasadniczo przedmiotem jej
zainteresowania jest poszukiwanie odpowiedzi na pytanie co wpływa na i stymuluje zachowaniem ludzi oraz jak
funkcjonuje ich psychika. Psycholodzy próbują znaleźć odpowiedzi na te pytania analizując procesy intra
psychiczne oraz zjawiska mające miejsce w środowisku fizycznym i społecznym.

Badania Latane i Darley’a

Bibb Latane i John Darley, uważali, że to duża ilość obserwatorów, a nie stres i strach sąsiadów, doprowadziła
do tragedii, której można było uniknąć. (Kitty Genoves)

Efekt rozproszonej odpowiedzialności (ang. diffusion of responsibility) – osłabienie u każdego członka grupy
poczucia obowiązku działania, kiedy postrzega on odpowiedzialność jako podzielaną ze wszystkimi
członkami grupy lub uważa się, że wziął ją na siebie przywódca.

W eksperymencie psychologowie poprosili studentów seminarium duchownego o przejście do drugiego


budynku na spotkanie. Drogą, która do niego prowadziła, była obwarowana żywopłotem, więc trudno było nie
zauważyć leżącego na ziemi mężczyzny – pomocnika eksperymentatora. Mężczyzna udawał, że potrzebuje
pomocy w momencie, gdy zbliżali się do niego przyszli duchowni. Części z nich powiedziano, że są już spóźnieni i
muszą się spieszyć, gdy pozostałych poinformowano, że mają mnóstwo czasu, więc spieszyć się nie muszą.

Wśród studentów którzy nie musieli się spieszyć, pomocy mężczyźnie udzieliło 63%, jednak w grupie pośpiechu
odsetek ten spadł do marnych 10%.

Eksperyment więzienny Zimbardo (1971)

Latem 1971 roku w lokalnej stratfordzkiej gazecie ukazało się ogłoszenie o naborze uczestników do badania
psychologicznego. Miało ono dotyczyć życia więziennego. Ochotnicy, którzy przejdą selekcję, będą otrzymywać
15 $ za każdy dzień trwania dwutygodniowego eksperymentu. Warunki: płeć męska, status studenta, dobra
kondycja psychofizyczna i brak zatargów z prawem w przeszłości.

Na ogłoszenie odpowiedziało ponad 70 osób. Ostatecznie Philip Zimbardo, psycholog, który prowadził cały
projekt badawczy, wyłonił 24 młodych mężczyzn. Osiemnastu z nich (połowa w roli więźniów, połowa – jako
strażnicy) miało niebawem trafić do „zakładu karnego o zaostrzonym rygorze”, czyli specjalnie
przystosowanych do tego celu pomieszczeń w piwnicach wydziału psychologii Uniwersytetu Stanforda.

W pierwszym dniu badania, w niedzielę 15 sierpnia, studenci zostali zatrzymani przez policjantów pod
zarzutem napadu z bronią w ręku. Odczytano im ich prawa, zakuto w kajdanki, a następnie – już na komendzie
– pobrano odciski palców i zrobiono zdjęcia do kartoteki. Uczestnicy byli w szoku. Oczywiście zdawali sobie
sprawę, że mają trafić za kratki, ale nikt nie uprzedził ich o planowanych aresztowaniach.

W celu lepszego oddania więziennej atmosfery strażnikom pozwolono na wybranie sobie mundurów i
wyposażenia. Następnego dnia stawili się więc do „pracy” w koszulach w kolorze khaki i okularach
przeciwsłonecznych (!), z pałkami policyjnymi u pasa. Zadanie było proste: mieli pozbawić osadzonych
prywatności i nie dopuścić do ucieczki (wówczas eksperyment zostałby przerwany). Przemoc fizyczna była
zakazana. Pałki miały pozostać jedynie symbolami władzy. Reszta zależała wyłącznie od nich samych.
Strażnicy mieli pracować trójkami (w razie czego mogli wezwać wsparcie). Jedna „zmiana” trwała osiem godzin.

Więźniowie mieli przebywać w swoich trzyosobowych celach przez 24 godziny na dobę. Zapowiedziano im, że
będą otrzymywać minimalne racje żywnościowe. Mogli się też spodziewać naruszania prywatności i praw
obywatelskich.

Po sześciu dniach eksperyment trzeba było przerwać. W międzyczasie jeszcze jeden więzień – numer 819 –
przeszedł załamanie nerwowe. Pozostałym zorganizowano komisję zwolnień. Jeden z „nowych” osadzonych (z
grupy rezerwowej) zdecydował się na strajk głodowy.

Stworzyliśmy niezwykle silnie oddziałującą sytuację – sytuację w której więźniowie wycofywali się i
zachowywali się patologicznie, i w której niektórzy ze strażników zachowywali się sadystycznie – pisał Zimbardo.
Do decyzji o zakończeniu badania miał go skłonić jednak nie dobrostan więźniów, ale… interwencja jego
dziewczyny, Christiny Maslach.

Podstawowy wniosek z eksperymentu stratfordzkiego brzmiał: w pewnych okolicznościach „dobrzy ludzie


czynią zło” – używając słów Zimbardo. Sama procedura spotkała się jednak później z ostrą krytyką.
Organizatorom zarzucano złamanie norm etycznych i liczne błędy metodologiczne. Argumentowano,
że uczestnicy wiedzieli, że są obserwowani, więc nie zachowywali się naturalnie, lecz odgrywali przydzielone
im role.

Cechy psychologii zdroworozsądkowej

Psychologię zdroworozsądkową możemy uznać za pewien rodzaj teorii, dzięki której każdy człowiek potrafi
przypisać innemu człowiekowi określone myśli i zachowania, a także do pewnego stopnia je zrozumieć i
przewidywać. Niektórzy (np. Alison Gopnik i Andrew Meltzoff) porównują ją nawet do funkcjonalnie,
strukturalnie i dynamicznie rozwiniętej teorii naukowej (teoria teorii), wyposażonej w funkcję anulowania
błędnych hipotez. Inni natomiast (np. Susan Carey i Elisabeth Spelke) uznają ją za zespół wrodzonych modułów.

Metody badawcze stosowane w psychologii

Do podstawowych technik badawczych stosowanych w psychologii należą: samo opisy, obserwacja sytuacyjna,
wywiady, kwestionariusze oraz testy psychologiczne.

Obserwacja i analiza zachowania oraz rozmowa z innymi ludźmi są od dawna głównym źródłem naszej wiedzy
o właściwościach psychiki ludzkiej, stanach emocjonalnych i motywacyjnych. Obserwowanie innych i rozmowa
są także ważnym elementem życia społecznego i jedną z podstawowych metod pozwalających poznać innych
ludzi.

Eksperyment Milgrama (1961)


Celem tych eksperymentów było ustalenie, w jakim stopniu tak zwani „zwykli ludzie” mogą ulegać naciskom
władzy i autorytetu, i w konsekwencji dopuszczać się czynów niemoralnych, przestępczych lub nawet
zbrodniczych.
Każda z osób zakwalifikowana do badania była zapraszana pojedynczo do pomieszczenia, w którym
eksperymentator informował ją, że będzie pełnić ona rolę „nauczyciela”. Następnie do pomieszczenia
wchodziła osoba, która miała pełnić rolę „ucznia”. Eksperymentator przedstawiał sobie „nauczyciela” oraz
„ucznia” i udzielał dalszych instrukcji. „Nauczyciel”, siedząc przed specjalną aparaturą do aplikowania
wstrząsów elektrycznych, miał za zadanie odczytywać „uczniowi” słowa zestawione w parach i prosić o ich
powtórzenie. „Uczeń” w trakcie trwania badania miał znajdować się w sąsiednim pomieszczeniu (”nauczyciel i
„uczeń” w czasie trwania eksperymentu nie widzieli się nawzajem) i zasiadać na fotelu. Do ciała „ucznia”
doczepione były przewody elektryczne połączone z aparatura elektryczną znajdującą się w pomieszczeniu, w
którym pozostał „nauczyciel”. Za każdą błędną odpowiedź „nauczyciel” miał za zadanie aplikować „uczniowi”
coraz mocniejszy wstrząs elektryczny, począwszy od 15 V do maksymalnego wstrząsu 450 V. Jednocześnie
eksperymentator zapewnił obie strony, że aplikowane bodźce elektryczne nie stwarzają żadnego zagrożenia dla
zdrowia i życia „ucznia”.

W jednej z pierwszej sesji eksperymentalnej na 40 uczestników eksperymentu jedynie 5 osób zaprzestało


aplikowania bodźców elektrycznych, wbrew poleceniom eksperymentatora, w momencie kiedy usłyszeli krzyki i
tupanie „ucznia” (miało to miejsce przy aplikacji wstrząsu 300 V). Aż 26 uczestników eksperymentu
zaaplikowało „uczniowi” maksymalny bodziec 450 V i najwyraźniej byli oni gotowi kontynuować wstrząsy,
gdyby nie fakt, że w tym momencie eksperyment był przerywany.

Eksperyment Ascha (1955)

W eksperymencie Ascha brała udział grupa studentów. Każdy z uczestników wchodził do wydzielonego pokoju
razem z czterema innymi osobami. Tak naprawdę byli to pomocnicy eksperymentatora, których jedynym celem
było zmylenie badanego uczestnika.

Następnie eksperymentator pokazywał badanym narysowany odcinek (odcinek X) wraz z trzema innymi
odcinkami dla porównania (A, B i C). Zadanie uczestnika eksperymentu polegało na ocenie, który z odcinków A,
B, C jest najbardziej zbliżony pod względem długości do odcinka X. Co istotne, odpowiedzi należało udzielać od
razu po zadaniu pytania, na głos i w obecności innych osób.

Osoba, która odpowiadała na pytanie jako pierwsza (pomocnik eksperymentatora), celowo udzielała
nieprawidłowej odpowiedzi, co uczestnikowi eksperymentu wydawało się absurdalne. Jednak kolejna osoba
udzielająca odpowiedzi na zadane pytanie (drugi pomocnik eksperymentatora) także twierdziła, że do odcinka X
najbardziej zbliżony jest odcinek A. Podobnie mówiła trzecia osoba. Uczestnik eksperymentu, który udzielał
odpowiedzi jako ostatni, odpowiadał tak samo, jak jego towarzysze, czyli, że odcinek A (a nie odcinek B, jak
uważał na początku eksperymentu) jest najbardziej zbliżony długością do odcinka X.

Solomon Asch sam był zaskoczony wynikiem eksperymentu. Przed jego przeprowadzeniem psycholog zakładał,
że pewna część uczestników „ugnie się” pod wpływem oceny innych i zmieni zdanie względem tego, co było
oczywiste (długość odcinka). Nie sądził jednak, że konformizm będzie występował na tak szeroką skalę.

Około 3/4 badanych raz odpowiedziało tak samo jak większość, choć była to dla nich odpowiedź ewidentnie
niepoprawna. Uwzględniając wszystkie odpowiedzi we wszystkich seriach, okazało się, że aż 35% z nich było
niepoprawnych, zasugerowanych przez pomocników eksperymentatora.

Eksperyment Asha udowodnił skłonność członków społeczeństwa do konformizmu w dwóch sytuacjach:

a) przy ocenie danego zdarzenia (przetwarzaniu informacji

b) przy chęci przypodobania się innym.

Konformizm informacyjny - gdy z zachowań innych ludzi czerpiemy informacje, jak mamy się sami zachować.

Konformizm normatywny - Gdy podporządkowujemy się grupie, aby uniknąć ośmieszenia czy też odrzucenia
przez grupę
Czynniki modyfikujące konformizm

 obecność innych członków grupy,


 rodzaj zadania, jakie jednostka realizuje w grupie,
 osobowość jednostki, ukształtowana w procesie wychowania i w toku socjalizacji,
 rodzaj relacji społecznych, w których jednostka uczestniczy.

Eksperyment z zastosowaniem epinefryny (Wpływ społeczny a emocje)

Badacze podzielili grupę osób na dwie części - Grupę 1 i Grupę 2. Wszystkim osobom wstrzyknięto
następnie adrenalinę , która wywołuje m.in. takie skutki jak uczucie pobudzenia, kołatanie serca, pocenie się,
podniesienie ciepłoty ciała.
Następnie Grupie 1 powiedziano, że wstrzyknięto im epinefrynę (adrenalinę) i wywoła ona takie skutki jak
uczucie podniecenia itd. Grupę 2 okłamano, że wstrzyknięto im preparat witaminowy, który nie wywołuje
żadnych odczuwalnych skutków. Osoby badane były przekonane, że teraz nastąpi następna faza eksperymentu,
w którym będą badane ewentualne zmiany w ich spostrzeganiu pod wpływem otrzymanego środka.
W przerwie między tymi dwoma fazami eksperymentu badani dostawali jednak do wypełnienia
kwestionariusze, rzekomo zupełnie nie związane z "prawdziwym" eksperymentem nad spostrzeganiem.
Kwestionariusze te były dwojakiego rodzaju.

Kwestionariusz A (agresywny) zawierał obraźliwe pytania (np. "Z iloma mężczyznami oprócz ojca sypia twoja
matka").

Kwestionariusz B zawierał pytania zabawne. Badani wypełniali te kwestionariusze w poczekalni, gdzie siedziała
już inna osoba badana, wypełniająca ten sam kwestionariusz. W rzeczywistości był to jednak podstawiony przez
badaczy aktor, który miał udawać, że podczas czytania wpada w złość (Kwestionariusz A) lub radość
(Kwestionariusz B).

Okazało się, że emocje, które przeżywali badani w tych sytuacjach były bardzo różne. Badani, którzy byli
przekonani, że wstrzyknięto im obojętny środek (czyli ci, którzy nie wiedzieli dlaczego kołacze im serce i czują
podniecenie) wpadali w złość lub radość w zależności od tego, który kwestionariusz czytali obok aktora. Badani,
którym powiedziano, że epinefryna wywołuje uczucie pobudzenia nie "zarażali się" żadną emocją - wypełniali
kwestionariusz spokojnie od początku do końca.

Schachter w swojej teorii twierdzi, że aby człowiek poczuł emocje, muszą być spełnione dwa warunki (właśnie:
dwa czynniki powstawania emocji). Po pierwsze musi uświadomić sobie, że jest pobudzony. Po drugie musi w
pewien sposób zinterpretować swoje pobudzenie. Bardzo często ludzie interpretują swoje pobudzenie
zwracając uwagę na to w jakiej znajdują się sytuacji. Jakość przeżywanej emocji zależna jest więc od
interpretacji a nie pobudzenia fizjologicznego, które jest niespecyficzne i podobne dla każdej emocji.

Technika „drzwiami w twarz”

Technika drzwiami w twarz, nazywana także techniką drzwi zatrzaśniętych przed nosem, skupia się na
wywołaniu pewnej uległości. Polega na wysuwaniu wyjątkowo znaczącego pierwszego żądania, które z całą
pewnością zostanie odrzucone. Następnie wysuwa się żądanie mniej znaczące – to właściwe, które od samego
początku było naszym celem. (polega na poprzedzeniu prośby zasadniczej, większą, bardzo trudną do
spełnienia – zasada kontrastu)

Technika „stopa w drzwiach”

Technikę „stopa w drzwiach” opisuje psychologia społeczna. Jeśli chcemy skłonić lub zmusić daną osobę do
konkretnego zachowania, należy główną prośbę o to zachowanie poprzedzić prośbą o inną, mniejszą przysługę,
której spełnienie nie przyniesie jej żadnych trudności.
Reguła niedostępności: Człowiek pożąda najbardziej tego, co niedostępne. Im czegoś jest mniej tym jest to
cenniejsze. Przypisywanie większej wartości tym możliwościom, które stają się dla ludzi niedostępne.

Teoria reaktancji - teoria psychologiczna stworzona przez Jacka Brehma w 1966 r. Jej fundamentem jest
twierdzenie o tym, że ludzie reagują oporem na odebranie im swobody działania lub możliwości.
Opór ten jest tym silniejszy im:

 ważniejsza możliwość działania jest nam odebrana;


 więcej jest zablokowanych, odebranych możliwości;
 bardziej nieoczekiwana jest blokada;
 większe jest zagrożenie swobody działania.

Społeczny dowód słuszności

Zasada, według której człowiek, nie wiedząc, jaka decyzja lub jaki pogląd jest słuszny (co może zależeć od
różnych czynników), podejmuje decyzje lub przyjmuje poglądy takie same, jak większość grupy.

Innymi słowy uważamy, że jakieś zachowanie jest poprawne wtedy, gdy widzimy innych ludzi, którzy tak
właśnie się zachowują.

Na przykład: jeśli mężczyzna nie wie, która ubikacja jest damska, a która męska, ponieważ nie ma oznaczeń na
drzwiach, to użyje tej, do której wchodzi inny mężczyzna.

Anielski efekt halo, w psychologii nazywany "efektem aureoli" to skłonność do


automatycznego, podkreślam automatycznego przypisywania kolejnych pozytywnych cech
osobie, u która zrobiła nas "dobre pierwsze wrażenie".

Efekt diabelski pojawia się, gdy oceniasz osobę i przypisujesz jej negatywne cechy bazując na
jednej znanej kwestii. Ludzie mają na przykład tendencję do myślenia, że ludzie z nadwagą są
leniwi. Ten efekt jest mocno związany z efektem anielskim, w którym przypisujesz komuś
pozytywne cechy zamiast negatywnych.

efekt czystej ekspozycji nazywany również efektem samej ekspozycji to zjawisko polegające
na zmianie ustosunkowania afektywnego wobec obiektu na skutek zwiększenia liczby
kontaktów z nim bez konieczności świadomego rozpoznawania bodźca.

Psychologia pozytywna - nauka zajmująca się optymalnym funkcjonowaniem człowieka,


jego talentami, wartościami i cnotami. Celem psychologii pozytywnej jest budowanie i
rozwijanie osobistego potencjału ludzi.

Flow to uczucie zlewania się z wykonywanym zadaniem, utratą poczucia czasu,


zapominaniem o potrzebach fizjologicznych i spadkiem autorefleksyjności. Chwilowy zanik
samoświadomości powoduje, że nasze pole uwagi jest zawężone tylko do realizowanego
działania, dzięki czemu możemy skoncentrować się na nim w stu procentach.

Co to jest Habituacja?
Habituacja, przywykanie – jedna z form nieasocjacyjnego uczenia się; proces poznawczy,
polegający na stopniowym zanikaniu reakcji na powtarzający się bodziec, jeżeli nie niesie on
żadnych istotnych zmian (informacji).

Eksperymenty Sherifa
W toku eksperymentów z grupami 12-letnich chłopców na obozach letnich wywoływał:

 etap tworzenia się grup


 etapy konfliktu
 etap jego redukcji.

W czasie pobytu na obozie chłopcy byli podzieleni na 2 podobne grupy. Grupy te były oddzielnie
zakwaterowane. Organizowano im atrakcyjne, niekonkurencyjne zabawy, więc osoby wewnątrz grup świetnie
integrowały się. Po wytworzeniu spoistości w grupach wywołano etap konfliktu międzygrupowego. Konkursy i
gry oparte na współzawodnictwie, z nagrodami dla zwycięzców

Psycholog dowiódł w swych badaniach, że nastawienia i zachowania członków grupy w stosunku do członków
innych grup ulegają przewartościowaniom.
Każda kolejna sytuacja konfliktowa podnosiła między grupami poziom wrogości i agresji.

Teoria rzeczywistego konfliktu głosi, że w sytuacji, gdy zasoby są ograniczone, dochodzi do


powstania rzeczywistego konfliktu między grupami społecznymi, którego konsekwencjami są stereotypy,
uprzedzenia oraz dyskryminacja. Konflikt nasila się zwłaszcza w przypadku gry o sumie zerowej.

Teoria tożsamości społecznej zakłada, że istnieje tendencja do kategoryzowania spotkanych ludzi, przy czym
ważnym elementem jest podział na grupę, z którą identyfikuje się podmiot („my”) oraz pozostałe.
Przynależność do grup uznawanych za cenione jest ważnym źródłem pozytywnej samooceny. Zatem niezwykle
ważnym mechanizmem obrony oraz podwyższania własnej samooceny będzie motyw autowaloryzacji –
wzmacniania przekonania co do wartości własnej grupy społecznej i obrony jej w oczach swoich oraz innych
ludzi.

Zjawisko mikro-agresji

Po raz pierwszy terminem „mikroagresja” posłużył się w latach 70. Chester Pierce, psychiatra
z Uniwersytetu Harvarda. Mikroagresja jest formą dyskryminacji, przy czym jej sprawca może, ale nie
musi, być świadomy szkodliwych skutków swojego zachowania. Mogą one odzwierciedlać ukryte
uprzedzenia, ale niezależnie od tego, czy było to zamierzone, czy nie, nawet te niuanse mogą mieć
wpływ na ich odbiorców.
Przykładem mikroagresji może być proszenie jedynej kobiety na spotkaniu w męskim gronie o zrobienie
kawy i notatek, zakładając, że jest ona asystentką. To także komentowanie: „jak na Polaka to całkiem
nieźle mówisz po angielsku”, proszenie członka mniejszości „powiedz coś po śląsku” lub komentowanie
zmęczenia młodego ojca „teraz jesteś zmęczony? Poczekaj aż urodzi ci się drugie”. Mikroagresją jest
sytuacja na uczelni lub w programie publicystycznym, kiedy do kobiety, która ma tytuł naukowy, mówi się
„Pani Basiu”, a w tej samej rozmowie do mężczyzn „panie doktorze, panie profesorze”.

You might also like