You are on page 1of 30

Podstawą zaliczenia jest obecność na wykładzie (dopuszczalna 1

nieobecność). Jeśli chce się wyższą ocenę, to trzeba napisać esej na 6 stron

09.10. Chłopi w PRL


D. Jarosz, Polityka władz komunistycznych w Polsce w latach 1945-56

Wyodrębnia się okres 1944-48, ponieważ wtedy komuniści starali się dokonać
regormy rolnej. Z jednej strony mamy parcelację majątków ziemskich – chłopi byli
beneficjentami tej reformy.

6 XI 1944 – dekret PKWN o reformie rolnej

6 XI 1946 – dekret wydany przez PKWN o ustroju rolnym i osadnictwie na obszarze


Ziem Odzyskanych i b. Wolnego Miasta Gdańska; chodziło o pozyskanie chłopów dla
dobra sprawy politycznej.

Efekty: ziemię otrzya ki ij, 1 mln chłopów, z tej z parcelacji – ok 380 tys; rozdzielono
ok. 6 mln ha ziemi, z tego na ziemiach dawnych (wchodzących w skład Polski przed
II wś) – 1990 tys ha, na tzw. Ziemiach Odzyskanych ponad 4 mln. W 1949 r. co
trzecie gospodarstwo rolne w Polsce pochodziło w części lub całości z reformy rolnej.

Sympatie polskich chłopów rozkładały się w zależności od tego, kto ile na tym
skorzystał: byli robotnicy folwarczni na tzw. Ziemiach Odzyskanych i parcelanci w
Polsce południowo-wschodniej.
Natomiast gospodarze dziedziczni, posiadający jeszcze przed reformą rolną majątki
ziemskie, popierali Polską Partię Ludową.

Konflikty związane z przebiegiem reformy rolnej:


a. gospodarstwa sporne, zworty naddziałów (jesień 1945); dworusy – gospodarze
dziedziczni
b. stosunek do ziemian i ,,byłych ziemian” – exemplum Konary pow. Radomski:
Sowieci wtrzucili właściciela Józefa Halbicha i jego rodzinę z dworu do
czworaków a potem urządzili nad nim sąd.

Parcelacja przebiegała w kompletnym chaosie. Początkowo wyobrażano sobie, że ten


proces będzie przebiegał w myśl komunistycznego wprawdzie, ale prawa. W
październiku 1944 roku Stalin wezwał Bieruta do Moskwy, bo był niezadowolony z
efektów parcelacji i nakazał im szybsze tempo. Wtedy miała własnie miejsce
bolszewizacja metod, jakimi przeprowadzono reformę rolną.
Problem żołnierzy wyklętych
To nie inteligenci pokolenia Kolumbów dominowali w podziemiu. Dominowali
partyzanci pochodzenia chłopskiego z rodzin o niskm bądź średnim statusie
materialnym. Słusznie nazywa się czasem drugą konspirację wojną chłopską.
Można powiedzieć, że do lat 50. mamy w Polsce coś podobnego do wojny domowej.
Chłopi-partyzanci walczą z oddziałami bezpieczeństwa, rekrutowanymi również ze
środowiska chłopskiego.

Chłopi bardzo powoli przestawiali się po wojnie na funkcjonowanie w warunkach


pokoju.

Okres lat 1948 - 56 jest okresem, kiedy wszystko wraca do normy. Chłopi wówczas
przestają być aktywni w polityce.
1948 – na posiedzeniu Kominformu w Bukareszcie zapadła decydja o
przeformułowaniu polityki rolnej w państwach członkowskich.

Oznaczało to, że w Polsce rozwój rolnictwa będzie przebiegał następujaco: będą


tworzone spółdzielnie produkcyjne (najpierw 3, a później 4-elementowe). Chłopi źle
reagowali na pomysł kolektywizacji (podobnie jak chłopi rosyjscy, kiedy Stalin
przeprowadzał kolektywizację w latach 30.). Sabotowano akcję: masowo wybijano
bydło, byle tylko komuści nie dostali go w swoje ręce.

Metody stworzenia spółdzielni: zwalnienia z pracy pozarolnej, zatrzymania, ,,chłopski


konwojer”, złośliwe wymiany gruntów; przykład ,,babiego buntu” po Polsku w 1953
roku

Skala represji za niekonanie obowiązkowych dostaw: w latach 1952-1955 z powodu


niewypełnienia naożonych wymiarów obowiązkowych dostaw, ukaranow trybie
karno-administracyjnym (głównie grzywną) prawie co szóstego rolnika

V 1951 – uchwała Biura Politycznego KC PZPR ,,w sprawie łamania linii partyjnej w
organizacji gryfickiej w woj. szczecińskim, i jej rola w procesie kolektywizacji

Efekty kolektywizacji:
30 XI 1956 roku – zarejestrowano ponad 10 tys spółdzielni;

ale w październiku 1956 roku doszło do zmiany władzy w Rzeczypospolitej. Gomułka


nie był zwolennikiem takiej kolektywizacji, jaką przeprowadzono w Polsce do tej
pory. W wielkim przemówieniu na VIII plenuum zgromadzenia KC PZPR ogłosił
rozwiązanie tych spółdzielni, które zostały założone siłą, pod przymusem.

To spowodowało, że spółdzielnia produkcyjna jako element polityki rolnej, przestała


istnieć. Rozwiązano 9/10 spółdzielni – wkrótce zostało mniej niż 2 tys spółdzielni na
terenie Polski.

We wszystkich krajach bloku wschodniego została przeprowadzona kolektywizacja.


Jeśli chodzi o chłopów polskich, to kolektywizacja sprawiła, że spółdzielnia rolnicza
była jedną z najbardziej znienawidzonych formacji organizacji pracy rolnej. Wynikało
to nawet później z przeprowadzonych badań na ten temat – przeważająca większość
Polaków opowiadała się za prywatnymi przedsiębiorstwami rolnymi.

W latach 1957-1989
Od 1971 roku, czyli od momentu dojscia Gierka do władzy, zostają zniesione
obowiązkowe dostawy (które funkcjonowały w większości). Jest to niezwykle ważne,
a także fakt, że od lat 70. chłopi i ich rodziny mieli zapewnione świadczenia
zdrowotne.
Rozrost grupy chłopów-robotników: ludność chłopsko-robotnicza liczyła w 1960 r.
ponad 800 tys osób. Okazuje się także że takei gospodarstwa są pionierami w życiu
rolników: wchodzą w użycie maszyny rolnicze, a także inne unowocześnienia
(zastawa stołowa itd.).

16.10. Robotnicy i zakłady pracy


J. Chumiński, Ruch zawodowy w p;sce w warunkach kształtującego się systemu
totalitarnego 1944-1956
D. Jarosz, Polacy a stalinizm

Sposób funkcjonowania gospodarki i przedsiębiorstwa socjlistycznego – ujęcie


modelowe

➔ kod genetyczny systemu stanowi partia marksistowsko-leninowska i jej


oficjalna ideologia, co determinuje dążenie do likwidacji własności prwatnej i
rynku
➔ logika systemu powodowała, że zgodne z nią było raczej to, co patologizowało
życie gospodarcze i społeczne, niż zjawiska służące modernizacji i rozwojowi
➔ mechanizmuy gospodarki: plan i przetargi planistyczne, mechanizm zapadki;
tendencja do gromadzenia nadmiernych zapasów, miękkie ograniczenia
budżetowe
W idealnym systemie komunistycznym (w sensie ekonomicznym) poszczególne
przedsiębiorstwa wykonują swoją cząstkę planu centralnego. W trakcie jego ustalania
na wielu poziomach, jest wcześniej negocjowany przez różne struktury gospodarcze.
Kiedy plan moze nie zostać wykonany, zakład się nim zajmujący może otrzymać
niższy fundusz płac. W związku z tym kierownictwa przedsiębiorstw starały się
wykonać plan w ten sposób, aby on nie był specjalnie zawyżony – dyrekcje
przedsiębiorstw były zainteresowane wykonaniem planu w 105% a nie w 120%. Dla
robotnków też jest to korzystne.
Efektem takich działań jest niewydolność systemu – ma on inne priorytety, ponieważ
jego celem jest rozliczanie się z wykonywania planu, anie z produkcji.

Przetargi planistyczne – na pewnym poziomie konstruowania planu, zakłady


przemysłowe starają się mieć wpływ na te plany.

Ponieważ gospodarka komunistyczna była przede wszystkim gospodarką niedoboru,


dlatego istniała tendencja do gromadzenia nadmiernych zapsów w zakładach
produkcyjnych.

Miękkie ograniczenia budżetowe – przedsiębiorstwo, które w sensie ekonomicznym,


nie wykonuje swoich podstawowych obowiązków, moze szybko upaść – jednak tak
nie jest w ustroju komunistycznym. Przedsiębiorstwo może istnieć nie przynosząc
zysków i nie będąc rentownym, jeśli było ważne ze społecznego albo politycznego
punktu widzenia.

Mechanizm zapadki – raz skonstruowany plan pod żadnym pozorem nie może ulec
zmianie.

Robotnicy w PRL
Lata 1944-1956
● etatyzacja przemysłu:
○ 2 III 1945 dekret o majątkach opuszczonych i porzuconych [ustawa w 6
V 1945 umożliwiała restytucję majątku opuszczonego]
○ próby reprywatyzacji i ich skutki (PRL, strajki)
○ 3 I 1946 – ustawa o przejęciu na własność państwa podstawowych
gałęzi gospodarki narodowej upaństwowiła wszystkie fabryki, które
zatrudniały powyżej 50 pracowników i stanowiły do tego czasu
własność prywatną; do końca 1948 upaństwowiono ponad 5800
przedsiębiorstw
○ probloemy z indeminizacją [vide: Francja – umowa z 19 III 1948: spłata
orzt użyciu węgla – 3,8 mln ton; Włochy – podobnie]
○ centralizacja zarzadzania przemysłem i ograniczenie uprawniień rad
zakładowych
○ od kwietnia 1947 r. toczy się tzw, bitwa o handel; pod koniec 1946 r. ns
ponsf 157 tys placówek handlowych – 89% to nieuspołecznione.
Tworzenie komisji notowań cen, komisji cennikowych , obywatelskich i
lustratorów społecznych
■ efekt: liczba placówek handlu prywatnego zmniejszyła się w
Polsce od 184 tys w X 1947 fdo 98 tys w I 1949
Węgiel indemizacyjny – który Francuzi sprzedawali i mieli w ten sposób pieniądze na
spłatę długów.

● efekty odbydowy gospodarczejL w 1850 roku przemysł osiągnął poziom


produkcji przedwojennej, przy zatrudnieniu o 45% większym niż przedwijenne
(wg szacubowych danych w 1937 było w przemyśle zatrudnionych 1410 osób)
● terror i represje: Referaty Ochrony i nowe ustawodawstwo (dekrety z 4 III
1953 roku o wzmoeniu ochrony własności społecznej i o ochronie własności
społecznej przed drobnymi kradzieżami
○ Tzw. refereaty ochrony (w zakładach, gdzie produkowano sprzęt
zbrojeniowy – referaty wojenne) były niczym innym jak kontrolą
zakładów przemysłowych; obserwowano zachowania robotników,
pilnowano nastrojów robotniczych by nie dopuścić do strajku.
● likwidacja bezrobocia w 1948 – 125 tys osób; w 1952 – 2 tys
● warunki życia i zachowania robotnicze
○ wydatki na żywność w gospodarstwwach pacowników fizycznych
znacznie się zmniejszyły w latach 1947-1959
■ Prawo Engla to prawo, które wskazuje, że im większe są dochody
rodziny, tym mniej środków wydaje się na żywność.
○ strajki (do 1950 roku ich liczba zmniejszyła się do kilkudziesięciu
rocznie)
■ zdecydowana większość strajków, które wybuchały, były
strajkami, których głównymi postulatami były postulaty
ekonomiczne
Dla lat 50. ważne jest coś, co nazywamy fluktuacją zatrudnienia. Robotnicy bardzo
często zmieniali miejsce pracy i co ważniejsze, nie bali się tego robić (bo pracy nie
brakowało); robotnicy chcieli pracować i pracowali tam, gdzie mieli lepsze warunki.

Chłopo-robotnicy i reżim pracy w zakładzie przemysłowym (przypadek Wierzbicy).


Ludność dwuzawodowa jest coraz liczniejsza. Ci chłopi-robotnicy zaczynają
wymuszać pewne warunki na przesdiębiorstwach: aby mieć mniej pracy w czasie
wykopków, żniw itp.

Reżim pracy a robotnicze nawyki kulturowe (święta kościelne).

● robotnicy a współzawodnictwo pracy – metodą organizacyjną pracę


przedsiębiorstwa było współzawodnictwo przejęte ze wzorca sowieckiego,
górnika Stachanowa
○ początki (Młodzieżowy Wyścig Pracy od 1945 roku)
○ Pstrowski ręcbacz kopalni w lipcu 1947: ,,Kto wyrabie więcej niż ja?”
○ reakcje robotnicze (pobicia, anonimy z pogróżkami, ,,wrogie: napisy,
ośmieszanie przodowników pracy) i ich przyczyny – niechęć; efektem
bicia rekordów pracy było podwyższanie norm pracy przez
kierownictwo
● wady gospodarki centralnie kierowanej i jej wpływ na reżim pracy (więcej
dniówek niż dni kalendarzowych w miesiącu – ,,rolki”, ukryte bezrobocie)
● ograniczanie (od 1949) i likwidacja (1954) PIP

Preludium destalinizacji: Poemat dla dorosłych, 21 VIII 1955


➔ lata 1956-1989
➔ Czarny Czwartek w Poznaniu 28 VI 1956
➔ robotniczy wymiar Października 1956 (rady robotnicze)
◆ Dla zakładów pracy najważniejszym efektem było tworzenie rad
Robotniczych
➔ konflikty ,,pochodzeniowe” (miasto-wieś) w warunach gospodarki niedoboru
➔ fabryki-urzędy
➔ specjalność zakładu produkcyjnego – opiekuńczość

Przystosowanie do oswojonej fabrycznej rzeczywistości orzynisłów ciekaee efekty w


sferze pracowniczniczego myślenia o zakładzie pracy. Postulaty wysunięte pod
adresem własnego miejsca pracy ze strony młodych (rocznik 1945) pracowników
zakładów produkcyjnych Trunia. W 1982 r. tylko 5,5% badanych odrzuciło opinię, że
zakład pracy ma wiel obowiązkówwobec pracowników. Z pozostałych od prawie 90%
do ponad połowy sądziło że zakład powinien im zapewnić opiekę zdrowotną, żłobek,
kolonie, przedszkole dla dzieci, wczasy, pomoc w spłacie pożyczki, kredytów i rat, w
zakupie towarów produkowanych przez zakład i świadczonych przezeń usług oraz w
nabyciu warzyw i owcow po hurtowych cenach, miał również dbać o mieszkanie dla
pracowników.
Upaństwowienie zakładów pracy i przystosowanie się do panujących tam stosunków
pracy tworzyło klimat do traktowania kradzieży, zwłaszcza drobnej jako czegoś,
czego nie należy uznawać jako pospolite przestępstwo (ewentualnie występek).
Towarzyszyła temu racjonalizacja: skoro zakład pracy nalezy do państwa (a więc
również do pracujących w nim robotników) to zabranie z niego jakiegoś ,,drobiazgu”
do domu należy traktować jako coś, co nie powinno dziwić i być traktowane jako
naganne. ,,Kultura kręactwa”, klimaty bezprawia.

Mówi się o zaradności społecznej (o formach patologicznych wprawdzie), kiedy


ludność tak się zachowywała.

,,Urobotniczanie” klasy (grupy) robotniczej: w 1978 r. robotnicy w zawodach


przemysłowych, budowlanych i pokrewnych o chłopskim pochodzeniu stanowili już
tylko 34%, robotniczym 61%, inteligenckim 2.9% inne 0.6%. To wówczas również
konflikty na osi miasto-wieś przestaly odgrywać istotną rolę.

Spadek ,,wyuczona bezradność” i nadmierne zatrudnienie.


W 1980 r. stopa ukrytego bezrobocia w gospodarce polskiej wynosiła 26,7%, w
przemyśle 29.7%, w 1989 – odpowiednio 20.9% i 29.1%.
W 1989 r. około 4,5 mln miejsc pracy nie miało racji bytu w gospodarce
wolnorynkowej.

Lekceważenie pracy: fluktuacja zatrudnienia.


Były okresy, kiedy bezrobocie następowało falami (np. po 1956 roku, czyli po
odwilży politycznej). Wtedy w ramach ,,odbiurokratyzowania” gospodarki,
zwalnianio ludzi masowo. W dłuższym trwaniu jednak trudno mówić o bezrobociu, co
nie znaczy, że w myśleniu kierwonictwa partyjnego, bezrobocie jako temat w polityce
bieżącej, nie istniał – bo istniał. Priorytetami polityki gospodarczej było tworzenie
fikcyjnych miejsc pracy, dla uniknięcia dużego wskaźnika bezrobocia.

Często mówi się, że gospodarka socjalistyczna miała na celu dobro robotników, ale
liczby mówią same za siebie: wzrost płac realnych w innych krajach europejskich
zwiększał się o 100-200%, podczas gdy w Polsce jedynie o 46%. Zarobki więc były
marne, nawet na tle innych państw Europy środkowo-wschodniej.

23.10. Miasto socjalistyczne

R. Siemieńska, Nowe życie w nowym mieście

W latach 1951-1980 skala migracji wynosiła 39 milionów Polaków. Mówi się, że


społeczeństwo polskie było społeczeństwem siedzącym na walizkach. W zasadzie
największa grupa tych, którzy się przenieśli, jest grupa tych co się przenieśli ze wsi do
miast (11,5mln). Dzieje się tak głównie z powodu tego, że ludność gorączkowo
szukała pracy – taka jest specyfika głównie lat 1951-55.

Miasto w historii XIX i XX wieku

Miasto przemysłowe
Procesy urbanizacji przyniosły nowe pomysły co do przebudowy miasta. Jednym z
takich pomysłów były kamienice robotnicze, w których osadzano robotników.

Przykład burżuazyjnej przebudowy miast: Paryż Hausmanna, profekta Paryża od 1853


roku; wielkie bulwary, szerokie ulice – pozwalające na przewietrzenie, ale i
ułatwiające manewrowanie wojskiem.
Podobne realizacje: ul. Piotrkowska w Łodzi.

Oddzielenie terenów przemysłowych od dzielnic mieszkaniowych – to było nowym


pomysłem i jednocześnie bardzo nowoczesnym. Dzielnice mieszkaniowe zyskały
formy wysokich budynków mieszkalnych i uwalniano w ten sposób przestrzeń, którą
można było wykorzystać na organizowanie przestrzeni zieleni.

Budownictwo wielorodzinne w formie wielopiętrowych bloków mieszkalnych (z


,,maszynami do mieszkania” i jego skutki: strefa pusta Sjoerda Groenmana) brak
identyfikacji z przesrzenią wielkich zespoółów mieszkaniowych przy hipertroficnym
zorientowaniu człowieka na przestrzeń własnego mieszkania. Tak było w Nowych
Tychach – brak solidarności w obrębie kolonii czy dzielnicy.

Urbanizacja w ZSRR i PRL – Środkowa Europa także tworzy nowe koncepcje


urbanistyczne, które mają ten element wizji komunizmu:

● miasta i przestrzeń w realnym socjalizmie;


● wzory sowieckie; dwie koncepcje:
○ Milutin – soc-gorod, socjalistyczne miasto
○ Serafimow – dom kolektywny (koncepcja z 1921 r.); skolektywizowana
jest praca, posiłki, wychowanie dzieci; domy po kilka tysięcy
mieszkańców; mieszkania z funkcją tylko mieszkalnąL
skolektywizowane wychowanie dzieci, praca i posiłki ściśle
regulowane, likwudacja rodziny i gospodarstwa indywidualnego;
● projekt Kuźmina z 1928 r. – najbardziej radykalny; podział mieszkańców wg
wieku, rozlokowanie ich w osobnych skrzydłach o zróżnicowanych
regulaminach, regulowanie żywienia, życia płciowego itp.
● praktyka: Magnitogorsk; Moskwa jako chłopska metropolia (w latach 30.
przybycie 2 mln chłopów; migracja łańcuszkowa; rola kolektywizacji;
paszporty 1932 r.
● polskie realizacje – exempla: Nowe Tychy, Nowa Huta, Warszawa (MDM
1951: rzeźby, wieżowiec czy kandelabry?)

Żeby zastawić widok z nowo wyremontowanej ulicy Marszałkowskiej kościoła na


Placu Zbawiciela (który przetrwał szczęśliwie Powstanie Warszawskie),
organizowano konkurs na projekty rzeźb, które by osłabiły wymowę ideiologiczną
kościoła Zbawiciela. Ostatecznie zaimprowizowano kandelabry i dlatego teraz na
Placu Konstytucji stoją takie dziwne słupy.
Tak samo kominy Huty Częstochowa miały ambicję być wyższe niż klasztor, coby go
zasłonić. XD

- demograficzne skutki peerelowskiej urbanizacji: w 1970 r. 45% mężczyzn i


44% kobiet mieszkańców miast dużych i średnich urodziło się na wsi
- wskaźniki płodności kobiet w miastakach niższe, niż migrantek ze wsi (które
miały ekstremalnie wysokie te wskaźniki)
- dojazdy do pracy (w większości ze wsi do miasta): skala rosła z każdym
rokiem
- miegracja ze wsi do miasta oznacza awans społeczny
- zdobywanie miasta przez ludzi ze wsi: okres pionierski (1945-47: ludzie
zbędni, szabrownicy), lata stalinizmu (dodatkowe stymulatory awansu –
kolektywizacja)

Od lat 40. pojawia się pęknięcie: w mentalności ludzi miasta pojawia się przekonanie,
że chłopi, którzy wyemigrowali do miast, powinni wracać z powrotem w swoje
strony. Nazywano ich ,,okrąglakami” (bo zwykle dobrze wyglądali), lekceważyli
pracę ich zdaniem, pracowali na wódkę i motor, można ich przygiąć, bo pracują na
utrzymanie. Według miastowych byli leniwi, wulgarni, powolni, tępi, skryci itp. Była
to pewnego rodzaju stygmatyzacja.
Nawet język migrantów ze wsi był inny: przyjeżdżali z małych miejscowości, gdzie
mówiło się gwarą i wiedzieli, że w mieście mówi się inaczej, ale nie wiedzieli jak;
wyszedł zatem dziwny melanż.

Wpływ ,,wiejskości” w sensie kulturowym, na wyposażenie mieszkań. Szczególnie


charakterystyczna kuchnia (życie na wsi koncentrowało się w kuchniach) –
próbowano odtwarzać ten wzór w miastach, a kuchnie budowane w miastach nie były
w ogóle do tego dostosowane. Tak samo jak pozostały tzw. ,,białe izby”.
Takie róznice i nawyki migrantów ze wsi tworzyły liczne napięcia i nieporozumienia
wśród ludności.

30.10 Los ludzi starych

Ważne jest podejście do problemu ludzi starszych nie od strony politycznej (programy
społeczne itp.), ale od strony np. dokumentów autobiograficznych. Bo sytuacja ludzi
starszych w tamtych czasach była w sumie opłakana.

Ważna jest demografia. Specyfika sytuacji demograficznej Polski po II wojnie


światowej była związana ze zmniejszeniem ludności. W latach 1945-46 Polska
przechodzi wzrost demograficzny, będący efektem zakończenia wojny. To oznacza, że
w latach 40. Polska była najmłodszym demograficznie krajem w Europie.

Po wojnie, procent ludzi starych w miastach zwiększa się mniej więcej o 10 punktów
procentowych. Na wsi jest to około pięć punktów procentowych. W liczbach
bezwzględnych, ludzi starych w latach 60.-80. na wsi jest więcej niż w miastach.
Powodem jest migracja: ci, którzy migrowali ze wsi do miasta w latach 50. to ludzie
młodzi, którzy w mieście widzieli szansę awansu społecznego. Wobec tego ludzi
młodych w mieście przybywało, ale wraz z upływem czasu, ci ludzie się starzeli rzecz
jasna, zasilając tym samym wskaźniki ludzi starych w miastach. Stąd wynika ten
paradoks.
Z jednej strony więc mamy bardzo intensywny proces starzenia się ludności, a z
drugiej ta geneza tak zaawansowanego procesu znajduje się w procesach
demograficznych zachodzących po II wojnie światowej.

Wykształcenie:
Jeśli by porównać ogół ludzi w wieku 15 lat i ludzi starszych, można wysunąć
wniosek, że wykształcenie wzrasta. Niski był również wskaźnik analfabetyzmu –
wynosił zaledwie 1% w latach 70.

Sytuacja materialna starszych ludzi w czasach PRL była bardzo ciężka. Dokuczała im
nędza, a ponadto musieli pracować do bardzo późnego wieku.
W latach 60. ze świadczeń rentalno-emerytowych korzystało ok. 37% ludzi w wieku
poprodukcyjnym. 20 lat później jest to już 50%.
Ta dynamicznośc korzystania z rozwiązań socjalnych wynika z tego, że w końcówce
lat 60. rolnicy uzyskali dostęp do systemu ubezpieczeń społecznych.
Obowiązek oddawania gospodarstwa państwu zdezaktualizował się na przełomie lat
70. i 80., kiedy to wprowadzono ustawą możliwość przekazania gospodarstwa rolnego
potomkom. Od tego momentu również zostaje zniesiona zasada przyznawania jednej
emerytury na małżeństwo chłopskie – teraz oboje małżonków może pobierać osobną
emeryturę.

Warto jednak pamiętać, że renta i emerytura nie były jedynymi sposobami


zabezpieczenia starości na wsi – było jeszcze dożywocie, które polegało na tym, że
stary rolnik zgłaszał się (przeważnie do notariusza) z rodziną i wówczas podpisywano
akt dożywocia. Polegał on na przekazaniu części obejścia dzieciom, a w zamian za to
otrzymywał od nich zabezpieczenie na dalsze życie aż do śmierci. Informacje na
temat tego dożywocia pochodzą z aktów notarialnych i archiwów sądowych –
ponieważ często zdarzało się, że dzieci nie dotrzymywały umowy i nie traktowały
osób starszych według warunków zapisanych w umowach.

Emerytury były bardzo niskie – ludzie mogli się z nich utrzymać zaledwie kilka dni.
W 1953 roku zreformowano to w bardzo charakterystyczny, jak na PRL, sposób.
Mechanizm rewaloryzacji emerytur nie istniał w PRL (pojawi się dopiero około lat
80.). W latach 50. jednak, dokonano podwyżki emerytur, ale te większe świadczenia
otrzymywali tylko ci, którzy złożyli wniosek o emeryturę po 1.07.1957. Podzielono
zatem tą grupę emerytów na dwoje: tych, którzy zaczęli dostawać przed 1.07 i tych,
co zaczęli dostawać (te wyższe) emerytury po 1.07. Nazywano to system ,,nowego i
starego portfela emeryty”.

W latach 60. ponad 70% emerytów nie otrzymywało renty powyżej minimum
świadczenia socjalnego na przeżycie. Później przeprowadzono reformę tego i
poskutkowało to tym, że po przejściu na emeryturę 90% emerytów mogło się
utrzymać z dostawanej emerytury. Widać zatem wyraźnie, że świadczenia emerytalne
były reformowane w tych czasach, ale wciąż były to zbyt małe pieniądze.

06.11 Młodzież i dzieci

Awans oświatowy jest najmniej kwestionowany, jeśli mowa o dorobku czasów PRL-u.
Pierwsze badania nad tym zostały przeprowadzone w końcu lat 50. (ponieważ
przywrócono socjologię, jako dyscyplinę akademicką). Zatem w 1950 roku do szkoły
obowiązkowej uczęszczało ponad 4 mln, a więc prawie 97% osób podlegających
obowiązkowi szkolnemu.

W PRL-u nastąpiła redukcja różnic w społeczeństwie w dostępności do szkół.


Najważniejszy więc jest udział dzieci chłopskich, który wzrósł względem statystyk z
okresu II RP.
W latach 70. badania statyczne wykazały, że selekcja w szkołach na niekorzyść dzieci
chłopskich, zmniejszyła się. Zmniejszyło się także uprzywilejowanie w selekcji
szkolnej dzieci rodzin pracujących umysłowo. Świadczy to zatem o stopniowym
wyrównywaniu nierówności.

Nierówności są zatem mniejsze, ale wciąż występują. Wciąż dzieci rodzin


inteligenckich mają większe predyspozycje umysłowe, a więc takie dzieci też częściej
skończą studia wyższe, tak jak ich rodzice.

Najpowszechniejszym awansem edukacyjnym w czasach PRL był awans do szkoły


zawodowej. Było to bardziej opłacalne także dla biedniejszych rodzin, ponieważ
państwo w różnoraki sposób pomagało rodzinom w utrzymaniu.

Przed wojną w śwoadomości chłopów zakotwiczona była świadomość pewnej


nobilitacji wynikającej z posiadania wykształcenia wyższego. Toeż po wojnie,
pomimo względnego wyrównania pozycji majątkowych i statusu społecznego rodzin
chłopskich i miejskich, na początku studia cieszyły się wzięciem. Później jednak już
zmniejsza się liczba osób pochodzenia chłopskiego wybierających się na studia.

Charakterystyczną cechą młodzieży peerelowskiej było poszukiwanie różnych sfer


wolności (np. pragnienie własnego pokoju w mieszkaniu). To poszukiwanie sfer
wolności objawiało się w modzie młodzieżowej. Istotnym problemem, który był z tym
związany, były trudności wdrożenia tego, co nazywano modą, ze względów
polityczno-ekonomicznych. W latach 50. można mówić o modzie młodzieżowej, ale
tylko jeśli chodziło o członków ZMP. Dopiero po odwilży można mówić o innych
typach, bardziej zachodnich.

W stalinizmie, w okresie walki z bikiniarzami, bardzo trudno było dostać modne


wówczas ubiory, dlatego wielu młodych ludzi udawało się na tzw. ,,ciuchy”.
W okresie stalinizmu próbowano ustalić jednolity styl ubioru, np. targi w Lipsku,
podczas którego ustalano głębokość dekoltu, długość spódnicy itp.

Po 1956 roku trochę zelżały wszelkie dotychczasowe formy represji.


W latach 60. pojawiła się tzw. ,,moda egzystencjalna”, później moda włoska. Wkrótce
pojawiła się w Polsce instytucja ,,Moda Polska” pod kierownictwem Jadwigi
Grabowskiej, która dyktowała wyznaczniki mody na każdy kolejny rok – to miało w
gruncie rzeczy wzięcie.

Mówiąc o modzie, trzeba wskazać dwa nazwiska: Barbary Hoff i Grażyny Hass. One
stworzyły modę dla młodych ludzi. Jest ona charakterystyczna – była inspirowana
Leninem i mundurami. Kolekcja pierwszy raz została zaprezentowana w rocznicę
rewolucji październikowej.

Lata 70.: kariera Hofflandu (domów towarowych w centrum), w których na pewnym


piętrze był rodzaj butiku pod nazwą właśnie ,,Hofflandu”. Sprzedawano w nich
bardzo modne sztuki odzieży.

Cora nastomiast to zakłady produkcyjne, czyli miejsce, gdzie produkowano ciekawą,


rozchwytywaną odzież.

Lata 80.: moda polityczna. Można powiedzieć, że tak jak w okresie II wś była pewna
moda okupacyjna (np. młodzi chłopcy z AK, ubrani w oficerki i kurty wojskowe), tak
w tamtym czasie po wprowadzeniu stanu wojennego modne były charakterystyczne
jasne kurtki i ciemne, wyciągnięte swetry (szczególnie nosili takie rzeczy ludzie
Solidarności z brodami). Tak więc moda może być manifestacją pewnych poglądów
politycznych.

13.11 Ludowe Wojsko Polskie

Przed wprowadzeniem stanu wojennego, wojsko polskie cieszyło się poparciem i


szacunkiem społecznym. Jest paradoksem, że instytucja, przez którą przewinęło się
kilkuset tysięcy młodych ludzi rocznie nie ma takiego historiografa, który zająłby się
zbadaniem tych instytucji od strony społecznej.

Ponieważ osoby, które miały dbać o wykształcenie młodzieży, którą wcielano w


wojsko, miały za sobą kariery akademickie, to młodzi ludzie musieli w Akademii
Wojskowej tworzyć prace pisemne, aby uzyskać stopień magistra. Stąd też bierze się
szczątkowa mimo wszystko wiedza o wielu sprawach wojskowych, do których nie ma
już zbytnio dostępu, a które były po prostu zadawane jako tematy prac magisterskich.

Ówczesne wojsko w tamtych czasach przeszkoliło (1945-89) od 200 tys do 400 tys
młodych ludzi (biorąc pod uwagę każdą szkołę i każdą rangę).

W okresie PRL służba wojskowa była traktowana nie tylko, ale również, jako jedna z
form represji politycznej. Np. służba parawojskowa w kopalniach węgla kamiennego;
wydobycie tego surowca było ważne dla ówczesnej Polski, dlatego próbowano
wydobywać węgiel za pomocą takiej przymusowej siły roboczej, czyli wojska. Do
takich oddziałów wcielano specjalnie wyselekcjonowanych synów rodzin tzw.
,,niepewnych” (czyli rodzin kułaków, inteligencji itp.).
Praca w takich miejscach odbywała się w koszmarnych warunkach, nie wszyscy
przeżyli taką służbę w Batalionach Pracy – część umierała z wycieńczenia, część z
chorób, chociaż nie był to wielki procent. Takie Bataliony Pracy pracowały dla aż 60
kopalni na terenie peerelowskiej Polski. Dopiero w 1959 roku zreformowano te
ugrupowania pracy w służbie wojskowej, po tym, jak przez kopalnie przeszło ok. 200
tys młodych ludzi.

Nie tylko tworzenie Batalionów pracy czy Korpusu Górniczego było organem
represyjnym. Była także służba wojskowa kleryków, do której wybierano kleryków z
plebanii, w których biskupi byli szczególnie oporni władzy. Efektem ,,pracy
politycznej kleryków” w wojsku była rezygnacja kleryków z seminarium.

Przed niekórymi większymi operacjami politycznymi, które mogłyby nie przejść bez
echa wśród społeczności, wysyłano dowódców grup operacyjnych na specjalne
30-dniowe szkolenia wojskowe. W rezultacie, kiedy z ‘76 odbyło się wystąpienie
robotników, część z nich już wcześniej została wysłana do Moskwy, by nie mogła
wziąć udziału z resztą strajkujących.

Charakterystyczne było także internowanie członków ugrupowań politycznych po


13.12.1981 r. Przekierowywano ich do tzw. ośrodków odosobnienia. Poza tym, od
listopada 1982 r. działacze opozycji byli karnie powoływani do wojska.

Sprawa Rolanda Kruka!

W 1981 r. powstał w Krakowie komitet sprzeciwu wobec opresji wojskowej.


Stopniowo władze komunistyczne liberalizowały stosunek do władzy wojskowej. Np.
kazus świadków Jehowy, którzy odmawiali wypełnienia służby wojskowej, bo byli po
prostu pacyfistami.

Często młodzi ludzie nie chcieli po prostu odbywać służby wojskowej. Sposoby, jakie
stosowano, aby uciec od poboru, są najszerzej opisane w aktach sądowych, ponieważ
najczęściej kończyło się to na sprawie karnej w sądzie.

Młodzież męska, dla której służba wojskowa była nieprzyjemnym doświadczeniem,


chwytała się każdego sposobu, by je odroczyć – co nie zawsze było legalne
(zapisywano się na KUL dla statusu studenta, zatrudniano się jako nauczyciele,
PGR-y świadczyły o ,,niezastępowalności” niektórych pracowników, co było
asurdalne).
Masowe odroczenia wynikały z konfliktu między różnymi instytucjami. MON
wchodziło w drogę władzom, które zajmowały się centralnym planowaniem –
obowiązek służby wojskowej pochłaniał robotników, którzy mogliby pracować w
przemyśle zbrojeniowym. System był zatem skończonym bałaganem.
Nie da się obliczyć przypadków osób, które uniknęły poboru do wojska przez drobne
wady i ułomności (np. płaskostopie, brak palca). Często także odraczano służbę
wojskową poborowym, którzy posiadali gospodarstwo rolne i byli
udekumentowanymi, jedynymi żywicielami rodziny.

Patologie w wojsku z okresu dna stalinizmu:


Nienormalna ilość obowiązków, terror rekrutów przy każdej okazji (komenda ,,padnij,
powstań, czołgaj się”), nieodpowiednia dieta, stosowanie pruskiej dyscypliny (kary
słuszne lub niesłuszne, najczęściej cielesne).

Dopiero w latach 60. warunki w wojsku nieco się poprawiły – koszary były lepiej
finansowane. Często zdarzało się, że matki pisały do wojska, by zabrać ich synów,
którzy byli krnąbrni i nieprzysposobieni do zawodowej przyszłości – wojsko miało
,,pomóc, nauczyć, wychować”. Te nadzieje w dużej części były płonne.

Służba wojskowa, jako przezycie traumatyczne, była źródłem zachowań nielegalnych,


takich jak samowolne oddalenia od służby lub dezercja. Najczęstszym powodem
oddaleń było przede wszystkim chęć picia alkoholu, niedostateczna liczba przepustek
lub strach przed karą.

20.11 Kwestia kobieca w PRL

B. Klich-Kluczewska, Przez dziurkę od klucza. Życie prywatne w Krakowie


(1945-1989), Warszawa 2005.

W okresie PRL kobiety z warstwy inteligencko-mieszczańskiej pracowały głównie na


stanowiskach kierowniczych w sekretariactach i bibliotekach, służbie zdrowia,
szkolnictwie i wychowaniu.
Ponadto coraz wiecej kobiet zaczyna pracować zawodowo – efekt ruchów
feministycznych.

Stalinizm był dla kobiet trudnym przeżyciem, ponieważ w tamtym czasie kobiety
zajmowały się nie tylko wychowaniem dzieci, ale coraz częściej również pracą na
utrzymanie rodziny.
Wzór rodziny, w której to mężczyzna zarabia na utrzymanie rodziny jest popularny
przed II wś, ale po wojnie to ulega zmianie. Ta zmiana w układzie aprowizacyjnym
sprawia, że kobiety podlegały procesom charakterystycznym dla pracowników
zakładów pracowniczych.

Strajków w okresie stalinowskim było mniej niż wcześniej (największy: 1947 w


Łodzi, kobiecy), ponieważ nastroje były skutecznie pacyfikowane przez policję
społeczną.

W latach 50. w Żyrardowie mają miejsce mniejsze strajki kobiece. Szczególnie


interesujący był 3-dniowy strajk z sierpnia 1951 r. Był to strajk kobiet zmęczonych nie
tylko ciężkimi warunkami pracy, ale także niemożnością dostania żywności czy opału.
Co ciekawe, na zebraniach partyjnych, kobiety żądały przede wszystkim mięsa i
boczku – to wskazuje na fakt, że boczek i mięso kojarzyły się z bogactwem w tamtym
czasie.
Z siedmiu kobiet, które zainicjowały strajk, tylko 3 były partyjne – przynależność do
partii zatem nie świadczyła o lepszych warunkach.
Charakterystyczne dla takiego strajku było to, że w drzwiach stała ciężarna kobieta,
która nie przepuszczała ubowców do wydziałów strajkujących (odepchnięcie ciężarnej
kobiety, skrzywdzenie jej nie było komfortowe dla tych mężczyzn). Sam strajk
odbywał się w kobiecej łaźni, co było kolejną niedogodnością dla ubowców.

Plan inwestycyjny w Zambrowie (tkalnie, przędzalnie, ale bez wykańczalni) jest


ciekawym laboratorium społecznym – była to fabryka stworzona z niczego, na
,,surowym korzeniu”. Trzeba było postawić od nowa budynek i sciągnąć calą siłę
roboczą. Kobiety wzięte do tego zajęcia najpierw oddano na przeszkolenie do Łodzi.
To był dla nich pewien stres kulturowy. Zobaczyły różnicę między stylem i poziomem
życia w Łodzi (okropne warunki) a Zambrowem (gdzie było lepiej). Dodatkowo w
Zambrowie panowała nierównowaga płci, pogłębiona likwidacją jednostki wojskowej
w 1957 r. W wyniku tego część kobiet po prostu zrezygnowała z pracy.
Udokumentowano nawet gwałty na mężczyznach – był to efekt braku równowagi
płciowej.

Kobietę pracującą w takim zakładzie tkackim nazywano ,,szpula”, co było nazwą


pejoratywną, oznaczało kobietę dość zamożną, ale wydającą swoje pieniądze
nierozsądnie. Później jednak okazało się że to były porządne dziewczyny, nadające się
do założenia rodziny.

W staliniźmie szczególnie deprecjonowano dwie role kobiet: rolę matki i żony.


Promowany jest wizerunek kobiety jako przede wszystkim dobrej pracownicy.
Otwarcie pewnych zawodów w ramach stalinizmu było gestem sprzyjania
równouprawnieniu kobiet i mężczyzn.
Z drugiej strony wysoko postawione osoby w państwie spotykały się nawet z
kobietami, które mogły pochwalić się licznym potomstwem. Taka sprzeczność
wynikała z tego, że kobiety bardzo chciały uczestniczyć w życiu społecznym, a nie
wyłącznie zajmować się domem. Wkrótce jednak, w połowie lat 50., okazało się, że
należy zredukować liczbę pracowników w zakładach. Przeprowadzono głosowania i
okazało się, że mężczyźni chcą, by kobiety były pierwszą grupą społeczną, którą
należy w pierwszej kolejności zwalniać (oprócz oczywiście osób dwuzawodowych:
chłopów-robotników).

W okresie kolektywizacji, czyli w polskim procesie tworzenia spółdzielni rolniczych,


częstym zjawiskiem na terenie polskiej wsi w latach 1950-53. Ta nowa sytuacja
polegająca na tym, że część chłopów pracowała w mieście i nie mogła w pełni zająć
się uprawą roli, wpłynęła na rosnącą rolę kobiety w gospodarstwie.

Elementem aktywności kobiety na wsi jest koło gospodyń wiejskich, instytucja


powstała w czasach PRL. Takie koła przekazywały całość wiedzy o gospodarowaniu
na wsi, a nawet prowadziły kursy języka rosyjskiego.

Problem macierzyństwa i regulacji tego macierzyństwa w okresie PRL:


Postalinowskie reżimy (w różnych krajach bloku wschodniego) rezygnują z
utrzymania pod kontrolą sfer życia prywatnego obywateli w zamian za utrzymanie
władzy politycznej. Komuniści po prostu zajmowali się tworzeniem społecznych
instytucji, pozwalając się ludziom bogacić. Z tego powodu lata 70. są nazywane
okresem ,,bigosowego socjalizmu” (odpowiednik węgierskiego ,,gulaszowego
socjalizmu”), czyli epoką konsumeryzmu. To oznaczało dostęp do artykułów
codziennego użytku lepszej jakości, lepszy dostęp do mięsa, lepsze warunki
mieszkaniowe.

W tym wszystkim wciąż podkreśla się rolę społeczną kobiety – przede wszystkim
macierzyństwo i opieka domem.
Dekada 1970-89 to zmierz polityki równouprawnienia. W tamtym czasie kobieta
wychowuje się dzieci, a społeczeństwo robi wszystko, aby zniechęcić je do pracy
zawodowej. Wzrasta bowiem zatrudnienie kobiet zamężnych w stosunku do lat 50.
Jednak kobiety mają znacznie niższą płacę niż mężczyźni.
To wszystko powoduje, że władze postanawiają poddać regulacjom prawnym sferę
aborcyjną. W roku 1956 roku wprowadzona zostaje ustawa o warunkach
dopuszczalności przerywania ciąży.
Okazuje się, że w latach 70. zabieg przerywania ciąży ma za sobą 20% kobiet.
Następuje liberalizacja obyczajowości, która także ma wpływ na macierzyństwo.

Pronatalizm lat 70. i 80. przejawia się także w nadrzędności funkcji macierzyńskich i
opiekuńczych. Poskutkowało to zmianami w legislacji – wprowadzono urlop
macierzyński, a później roczny urlop bezpłatny z prawem powrotu do pracy.
W reszcie w 1981 roku wprowadzone zostały tzw. zasiłki wychowawcze.
Ustawodawstwo dotyczące macierzyństwa i opieki nad dzieckiem się rozwija.

Charakterystyczna dla PRL jest feminizacja studiów wyższych – wzrasta udział kobiet
w zdobywaniu wykształcenia wyższego. W latach 80. już ⅔ studentów stanowią
kobiety.
Obserwuje się napięcie między wspieraniem przez reżim komunistyczny
nowoczesnego modelu kobiety i popieranie aborcji, a kościelną naukę małżeńską.
Dla milionów kobiet w powojennej Polsce, które skorzystały z nowych szans na polu
edukacji i pracy okres powojenny oznaczał poprawę sytuacji bytowejj, niezależność
ekonomiczną i do pewnego stopnia obyczajową.

27.11 Aprowizacja

Dowcip z PRL-u: Jak zdefiniować historię PRL w trzech słowach: mięsa nie ma.

Oznacza to, że w PRL-u brakowało podstawowych produktów zywnościowych i


stanowiło to dla ówczesnych ludzi istotny problem.
Poczucie niedoboru mięsa panowało przez cały okres PRL, nawet w okresie
gierkowskim (1971-75).

Mięso było problemem społeczeństwa, ale także problemem władzy. W okresie


przedświątecznym próbowano jedynie ziścić w społeczeństwie poczucie nasycenia
deficytowym towarem.

Sposoby radzenia sobie z brakami – strategie władzy:


● zwiększenie podaży;
● obowiązkowe dostawy;
● import mięsa i pasz;
● racjonalizacja gospodarowania ,,masą mięsną” (osiągnięcie poczucia nasycenia
mięsem w społeczeństwie)
○ manipulowanie recepturami przetworów mięsnych (1964 – dodatek soi)
– nie udało się, ponieważ sprowadzanie soi im się nie opłacało i
zrezygnowano z tego pomysłu;
○ ograniczenie ,,frontu sprzedaży wędlin”;
○ fermy drobiarskie (broiler);
○ ,,tucz przemysłowy” (od 19490 i hodowla świn przez zakłady pracy i
ośrodki wypoczynkowe) – duże zakłady przemysłowe były
zobowiązane do prowadzenia gospodarstw rolnych; dzięki temu zakład
przemysłu maszynowego prowadzi gospodarstwo hodowlane, które
miało zaspokajać potrzeby pracowników.

Próbowano także ograniczyć popyt poprzez: podwyżkę cen (co było ryzykowne →
grudzień 1970 r.) lub promowanie ,,jaroszostwa”, czyli po prostu propagandę nowych
form odżywiania (uzasadniano, że rezygnacja z mięsa jest czymś nowoczesnym i nie
musi oznaczać anemii).
Próbowano także organizować ,,dni bez mięsa” – nie podawano wówczas w
restauracjach itp mięsa w wybrane dni tygodnia.
Przede wszystkim jednak wprowadzono reglamentację – czyli kartki.
Ciekawe były książki kucharskie z tamtego okresu i antypropaganda mięsa w nich
głoszona, albo podawane w ,,Przyjaciółce” (1949) propozycje obiadów na cały
tydzień w których tylko w jednym dniu w tygodniu jest mięso.

Społeczność radziła sobie z niedoborami na różne sposoby. Przede wszystkim pisano


listy i skargi (do KCPZPR, do Rady Ministrów, do radia także).

KOLEJNY NIEWYSZUKANY ŻART:


Jak rozwiązać najważniejsze problemy PRL?
1. problem żywności – zamknąć granicę wschodnią (przekonanie, że cała
żywność z Polski wysyłana jest na wschód)
2. problem mieszkaniowy – otworzyć granicę na zachód
3. dewocja – we wszystkich nawach w Kościołach wywiesić portrety Breżniewa

Mięso wpływało na dyscyplinę pracy – kiedy motorniczy tramwaju mijał sklep


mięsny i widział do niego kolejkę, to zatrzymywał tramwaj i sam w niej stawał, bo
ogonek oznaczał, że ,,coś rzucili”. To samo robotnicy z zakładów: rzucali zajęcie i szli
do sklepu.

Strajki: niezadowolenie społeczne spotęgowane było świadomością tego, jak dobrze


żywią się ludzie z partii.
Dystrybucja mięsa do sklepów sama w sobie była korupcjogenna. Polegało to na tym,
że jeśli już wyroby mięsne opuszczały miejsce w których były produkowane, to o ich
dystrybucji do konkretnych sklepów decydowały instytucje biurokratyczne (Miejski
Handel Mięsem). Ten rozdział mięsa był istotny w tym wszystkim: sklepy które
rozprowadzały konkretne rodzaje mięsa (sprzedawno nawet koninę) płaciły inne płace
pracownikom – nie każdy chciał jeść koninę, dlatego przychody sklepów z koniną
były niższe. Dochodziło do sytuacji, w których kierownicy sklepów mięsnych musieli
z góry zapłacić osobie na stanowisku decyzyjnym w MHM. Takie podejrzenia ciążą
na prawie 90% kierowników sklepów mięsnych w Warszawie.

Kolejnym element łańcucha rodzący patologię, wynikał z tego, jak sprzedawano


ćwierćtusze i półtusze. Kiedy ćwierćtusza dotarła do sklepu, personel miał ją
podzielić, by w kawałkach sprzedawać klientom. Krojono wtedy to mięso tak, by
każdą część sprzedać jak najdrożej.

Tzw. ,,ubytki mięsa” – mięso w trakcie transportu ma prawo wysychać. W związku z


tym, władze ustalały jak duży procent mięsa ma prawo podczas tej podróży wyschnąć,
np. 3%. Kiedy jednak mięso wysychało tylko o 2%, sklep miał już dodatkową okazję
do korzyści.

Afera mięsna wyszła na jaw, kiedy milicja zauważyła, że w pewnych sklepach mogą
występować nadużycia. Wobec tego, powstała grupa rządowa, która miała się tym
zająć. Okazało się, że to jest zachowanie powszechne, a więc rozpoczęto aresztowania
kierowników sklepów miesnych, którzy zaczęli opowiadać o tym wszystkim.
Zdecydowano się ujawnić aferę i wykorzystać ją w celach propagandy: ponieważ w
Polsce są braki mięsa, to należy ujawnić, że wynikają one z nieuczciwości osób, które
dopuszczają się nadużyć.
Postanowiono zorganizować pokazowy proces, w którym uczestniczyli niektórzy
kierownicy zakładów mięsnych – chciano pokazać, że władza komunistyczna robi
wszystko, aby było dobrze, a to niższe struktury wszystko udaremniają.
Proces odbywał się w 1964-5; najgłośniejszą postacią w procesie był Stanisław
Wawrzecki – był głównym oskarżonym (kierownik w MHM, który kiedy przejął
stanowisko, kierownicy sklepów mięsnych już byli przyzwyczajeni do dawania
łapówek jego poprzednikowi).
Proces odbywał się w trybie doraźnym – nawet, jeżeli ustawa, z której byli oskarżeni
osądzani, nie przewidywała kary śmierci, to tryb doraźny powodował, że można ją
zastosować.
Na początku 1965 roku został ogłoszony wyrok kary śmierci za nadużycie. To była
surowość, która nawet w warunkach PRL była uważana za zbytnią surowość. W
chwili ogłoszenia tego wyroku, Wawrzecki, który pozostawał w areszcie, całkowicie
osiwiał. Najbardziej ,,krwiożerczy” był w tym wszystkim Gomułka, który uważał, że
kara śmierci jest konieczna. Wawrzecki może i by przeżył, ale w czasie tamtych
wydarzeń zmieniał się przewodniczący Rady Państwa. W trakcie procesu tym
przewodniczącym był Aleksander Zawadzki, całkowicie przeciwny karze śmierci. W
trakcie procesu Zawadzki zmarł i przewodniczącym został Edward Ochab, który
absolutnie nie miał skrupułów.

Stosunek Polaków do kary, jaka spotkała Wawrzeckiego, jest w tych czasach


poznawalny, z ,,listów do władzy”. Wynika z nich, że społeczeństwo było przeciwne
tak surowej karze. Chcieli dla niego kary wieloletniego więzienia, a nie śmierci.

Ludzie uwikłani w aferę mięsną prowadzili życie na wysokiej stopie jak na ówczesną
Warszawę. W związku z aferą, wszyscy z nich zostali pozbawieni cennych
przedmiotów, ziemi, nieruchomości etc.

4.12 Wypoczynek dzieci i młodzieży

Mówi się, że PRL nie był najgorszy, bo wprowadził masowy wypoczynek dla dzieci i
młodzieży (szczególnie dla tych dzieci ze środowisk niefaworyzowanych, które
wreszcie miały okazję wyjechać nad morze etc.).

Najwięcej dzieci i młodzieży mieli szansę na uczestnictwo w tzw. ,,wypoczynku


zorganizowanym” w latach 70. W 1976 roku w różnych formach wypoczynku
uczesniczyło prawie 8mln dzieci.
Jak każde zjawisko społeczne, tak i ,,wypoczynek zorganizowany”, można podzielić
na kilka okresów.

Pierwszy etap: lata 1945-48 – cechowały się różnorodnościa organizacyjną,


polegającą na to że prawo do organizacji wypoczynku miały nie tylko organy
państwowe, ale także ugrupowania społeczne, nawet zagraniczne. Co ciekawe, Polska
ze względu na ogrom strat materialnych i ludzkich, jest krajem, które może wysłać
dzieci na wakacje za granicę (Dania, Norwegia, Włochy, Czechosłowacja).

Drugi etap: stalinizm przynosi skrajną etatyzację życia społecznego i to przynosi


obowiązek wypoczynku dzieci i młodzieży. Państwo dąży do ujednolicenia charakteru
kolonii, które przecież miały ważne znaczenie ideowo-wychowawcze. Uznano, że na
koloniach powinno się zapoznawać dzieci ze sprawami politycznymi. To zaczęło
funkcjonować w 1948-9 roku przez Ministerstwo Oświaty.
Ta etatyzacja polegała m.in. na stworzeniu specjalnej instytucji (Komisja ds. Wczasów
Letnich Dzieci i Młodzieży). Próbowano także doprowadzić do tego, by jak
największa liczba dzieci rodzin robotniczych, mogła wyjechać na wakacje. Już w
planach na 1949 rok, przewidywano że w akcji letniej weźmie udział 60% dzieci z
miast i 40% ze wsi, szczególnie z Ośrodków Produkcyjnych.
Realizacja tego okazała się trudna, ale włożono bardzo dużo wysiłku w realizację tego
planu. Dane pochodza z 1951 roku i okazuje się, że w tej ,,akcji letniej” uczesniczyło
ok. 75% dzieci robotniczych.

Kolejnym ważnym elementem, są róznorodne idealizacje, jakim podlegały te dzieci.


Dla wychowawców trudne stały sie problemy z religijnością tych dzieci. Często
zdarzało się, że dzieci przybywające na kolonie przedstawiały wychowawcom
deklaracje, w których rodzice życzyli sobie, by dzieci uczestniczyły w mszach
świętych. Wysiłkiem wychowawców było zniechęcanie dzieci w praktyce religijnej –
w niedziele przed południem organizowano najatrakcyjniejsze zawody sportowe etc.

Warunki higieniczno-sanitarne zarówno budynków, jak i innych obiektów z których


korzystały dzieci, pozostawiał wiele do życzenia. Same dzieci stawiały się na kolonie
w stanie pozostawiającym wiele do życzenia. Wymóg przystąpienia do kolonii po
badaniu lekarskim (chodziło o wszawicę) był ignorowany.
Kolejnym problemem było rozprzestrzeniania się epidemii. Najczęściej była to
choroba Heinego… (?), która była popularna w Polsce i pozostawiała znaczne
spustoszenia w organizmie. Sposoby leczenia choroby polio były bardzo bolesne.

Niezwykle ważną rzeczą dla jakości kolonii były budynki, w których te kolonie się
odbywały. Zwykle było tak, że kolonie były kwaterowane w budynkach szkolnych.
Osoby zajmujące się finansowym dbaniem o te miejsca w trakcie roku szkolnego,
starały się, aby ,,ich” dzieci mogły wypoczywać w zadbanym miejscu, fundując wiele
rzeczy i tym samym zapewniając miejsca swoim dzieciom w przyszłym roku.
Takie miejsca nie miały lekarza ani pielęgniarki, podawano kiepskie jedzenie.
Zdarzały się także wypadki śmiertelne.

Sama formuła wypoczynku nie zmienia się zbytnio w latach 50. i później; wciąż
poddaje się dzieci idealizacji, szerzy propagandę (szczególnie w 1984 roku, w roku
40-lecia Polski Ludowej). W roku 1984 starano się własnie ulepszyć miejsca kolonii,
w celach propagandowych. Na tym polu wkrótce wybuchają konflikty interesów
władzy z Kościołem, który w latach 70. także zaczął organizować kolonie – bardziej
,,uduchowiające”.
Lata 80. to powrót kolonii dla dzieci polskich na Zachodzie (w RFN, Szwajcarii).
Kolonie dla Polonii 1945-89: w koloniach polonijnych brały udział głównie dzieci
robotników. Szacuje się, że w tego typu wypoczynku brało udział w latach 1945-89
ok. 37 tys dzieci polonijnych. Miało to na celu upowszechnienie pozytywnego obrazu
PRL (piosenki, wycieczki, filmy). Jeszcze w latach 40. liczono na to, że dobry
wizerunek Polski skłoni rodziców do reemigracji. Te nadzieje władz jednak się nie
spełniły, rodzice dzieci nie dali się zwieść.
Ważne jest to, że to w większości były dzieci robotnicze, przeważnie pochodzące z
Francji. Z tego powodu, podczas kolonii w Polsce, dzieci nasiąknięte inną kulturą,
kultura zachodnią, zauważały rożnice między sobą a dziećmi z Polski.

Ważnym elementem kolonii powodującym napięcia było mieszanie dzieci polonijnych


z dziećmi ,,krajowymi”, co miało na celu stworzenie z dzieci ,,krajowych” żywą
reklamą Polski Ludowej. Taki zamysł miała władza. Okazało się, że młodzież
przybywająca do kraju ojców, sprawiała problemy wychowawczo-obyczajowe.
Szczególnie dotyczyło to młodych francuzek, które chciały ,,popuścić cugli”, zabawić
się na tych koloniach. Żądali także niewykonalnych rzeczy na swoim stole – wina,
piwa, owoców nie mieli nawet u siebie we Francji, a wymagali ich w Polsce.

Ten wypoczynek zorganizowany w latach 70. zaczał być podkopywany przez wiele
czynników. Rozwój motoryzacji umożliwił upowszechnienie przekonania, że
wypoczynek dzieci powinien się odbywac obok rodziców, którzy mogli już całą
rodziną wyjechać samochodem gdzieś na wczasy. Nazywało się to
,,sprywatyzowanym wypoczynkiem”.

11.12. Zorganizowany wypoczynek pracowniczy i turystyka

Ideologia wczasowa:
● wypoczynek służy wydajniejszej pracy (regeneracji sił, by przystąpić do pracy
z jeszcze większym impetem);
● zmienić charakter społeczny wczasów (chodziło o to, by jak największą część
wypoczywających byli robotnicy – próbowano szacować, jaki procent
robotników w danym związku zawodowym, a jaki umysłowych; na podstawie
tego rozdawano uprawnienia wczasowe z pewnym parytetem);
● zwiększanie uprawnień urlopowych jako podstawa rozwoju unstytucji
wczasów.

Organizacja:
1948 – decyzja o centralizacji akcji wczasowej i konflikty z tego wynikające [w 1947
do akcji wczasowej zgłaszano 624 domy wczasowe w 112 miejscowościach,
administrowane przez 200 instytucji].

Tuż po wojnie, duże zakłady pracy po prostu zajmowały obiekty wczasowe (np. na
ziemiach odzyskanych, poniemieckich, wojnę przetrwały różne ośrodki organizacji
nazistowskich i często właśnie przejmowano je jako obiekty wczasowe dla tych
instytucji). To powodowało, że akcja wczasowa była bardzo rozproszona, ale także
potrzebowano na okreslony czas grupy pracowników, którzy by obslużyli te osrodki –
to było źródłem ówczesnej krytyki. Postanowiono zatem scentralizować instytucję
wczasową. Stworzono Fundusz Wczasowy, który miał być centralą, przez która
wszystkie skierowania o zorganizowanie ośrodka przechodizły i były akceptowane lub
odrzucane.
Niektóre z większych instytucji opierały się przeciwko temu, ponieważ zdążyły już
zainwestować duże środki na te miejsca wypoczynkowe.

Najpowszechniejszy był wypoczynek 14-dniowy. Kolejny był wypoczynek matek z


dziećmi. Mały procent wśród tych liczb zajmują wczasy rodzinne. Były także lecznice
21-dniowe i lecznicze 28-dniowe, dla najbardziej cierpiących na choroby zawodowe.

Cele a efekty:
● przyczyny trudności w osiągnięciu ideału:
○ chłopo-robotnicy a wczasy (nie mogli brać udziału, bo w miesiącach
letnich mieli żniwa),
○ koszt wczasów (nie wszystkich było stać na samo przygotowanie się na
te wczasy: kupno nowej piżamy, czasem butów itp);
○ tradycyjna robotnicza kultura wypoczywania (robotnicy co jakiś czas
brali dwa dni urlopu i przeznaczali ten czas na prace domowe, ew. inną
pracę) a nowy model wczasów (nieprzystosowanie robotników, którzy
pierwszy raz byli na wczasach i nie wiedzieli jak się zachowywać);
● nierodzinny charakter wtpoczynku i próby jego przełamania
○ wczasy wagonowe – podjeżdżał wagon sypialny gdzieś na kolej i
rodziny kolejarskie w ten sposób organizowały sobie wypoczynek.
○ wczasy włókniarek – wywalczyły wypoczynek matek z dziećmi w
czasach, kiedy wczasy organizowano w dużej mierze dla mężczyzn,
jako tych najciężej pracujących.

Realia wypoczynku:
● realia domu wczasowego:
○ trudności komunikacyjne – wczasowcze mieli utrudnioną komunikację
do miejsca wypoczynku (autobus/pociąg podrzucał ich do pobliskiej
miejscowości, ale nie bezpośrednio do niej i czasem trzeba było przejść
kilka kilometrów piechotą);
○ plaga drobnych kradzieży;
○ manka w gospodarce żywnościowej – osoby z obsługi domów
wypoczynkowych starały się dysponować żywnością w ten sposób, aby
starczyło nie tylko dla gości, ale także i dla ich wlasnych rodzin.
● robotnicy pierwszy raz na wczasach – badania z lat 1949-50
○ jak się znaleźć
○ jak się ubrać
○ jak wypoczywać
○ problemy dystansu społecznego

Wypoczynek zorganizowany po 1956:


● wypoczynek staje sie bardziej rodzinny – o tym sama władza się przekonuje;
● niektóre duże zakłady pracy zyskują zgodę na organizację własnych ośrodków
wypoczynkowych i uniezależniają się od wypoczynków w tych dużych
ośrodkach pod władzą tych dużych zarządów – robotnicy wolą w ten sposób
wypoczywać, ponieważ przede wszystkim wypoczywają w gronie, które
dobrze znają, a nie wśród obcych; była to zdobycz października ‘56;
● prywatyzacja wypoczynku – coraz częściej, dzięki coraz powszechniejszej
motoryzacji, Polacy sami sobie organizują wypoczynek i wyjeżdżają z
rodzinami;
● turystyka handlowa – wyjazdy z granicę uczestników wyjazdów zagranicznych
niewymagajacych paszportów, odbywają się w celu prowadzenia handlu;
obsługa sklepów niemieckich wystawiała albo tabliczki ,,towar tylko dla
Niemców”, albo po prostu go chowała, żeby Polacy nie wykupili wszystkiego.

Przemiany turystyki
● lata 1944-56
○ ideologia turystyczna: wydajniejsza praca i sprawność obronna;
○ imprezy o chatakterze ideologicznym: I Chłopski Rajd Narciarki (1954),
Spływ Wodami Polski do Granicy Pokoju [czyli do granicy zachodniej;
jak sie nie dało, to brało się kajak na plecy i przenosiło do rzeki, która
do tej granicy prowadziła XD] (1955), Czyn turystyczny dla uczczenia
II Zjazdy PZPR (przejście w warunkach zimowych – był marzec – przez
najtrudniejsze szlaki turystyczne w Tatrach) – zwiększanie tężyzny
fizycznej;
● specyficzne formy turystyki:
○ wypoczynek świąteczny (organizowany w sobotę po południu i
niedzielę; odbywało się to w specjalnie zorganizowanych ośrodkach na
obrzeżach miast, gdzie próbowano organizować);
○ alpiniady (zaczęto je organizować na wzór płynący z Rosji, w 1953
roku; polegały na tym by w jak najtrudniejszych warunakch zdobyć
określone szczyty w Tatrach);
○ pociągi turystyczne (do pociągu jadącego określoną trasą dosiadają się
pasażerowie ze specjalnymi biletami ulgowymi);
○ masowe wycieczki pracownicze.

Infrastturktura w której odbywały się wypoczynki pracownicze, była silnie


zideologizowana. Przykładem jest Podtatrzański Szlak Wolnościowy, skonstruowany
tak, by przystankami były jakieś ważne miejsca dla propagandy (Chochołów
(powstanie chłopów w 1836), Poronin (tam mieszkał Lenin), Czorsztyn (powstanie
Kostki-Napierskiego z 1651). Wreszcie wyznaczono Szlak imienia Lenina (oznaczono
go czerwoną gwiazdą).
W tamtym czasie organizacje turytyczne były silnie podporządkowane państu i partii,
albo po prostu zlikwidowane.

Turystyka po 1956
● kariera autostopu (od 1958) – zbierano karteczki z iloscią czasu, jaki przejechał
dany kierowca z autostopowiczem; kierowca który miał okresloną ilość,
kwalifikował się do przystąpienia do konkursu o jakieś atrakcyjne towary;
● campingi (Polska Federacja Campingu – 1964)
● Pola Grunwaldzkie jako miejsce imprez turystyczno-propagandowych (od
1960)

Wypoczynek i turystyka zagraniczna


● specyfika stalinowskiej turystyki zagranicznej
○ 1950-52 – wycieczki do kołchozów – atrakcyjne o tyle, o ile rodzina z
Polski mogła odwiedzić rodzinę, która niestety nie została wypuszczona
ze związku sowieckiego
○ polsko-czechosłowacka umowa turystyczna o ruchu przygranicznym w
1955
○ kontrola ruchu turystycznego – Komitet Współpracy Kulturalnej z
Zagranicą (instytucja zajmująca sie kontrolą ruchu turystycznego:
wydawanie wycieczkom ,,opiekunów”, którzy donosili później o
zachowaniu cudzoziemców w kraju)
W latach 60. najczęstszym kierunkiem były wyjazdy do NRD i do lat 70. to będzie się
tylko zwiększało. Turystyka pasożytnicza (wyjazdy z celach handlu – wymiana
towarów opłacalnych w innych krajach).

Wypoczynek władzy różnił się od wypoczynku standardowego obywatela. Wysoko


postawione osoby wyjeżdżały na Krym i tam spędzały urlop razem z rodzinami.
Oprócz tego, istniała wymiana partyjna z towarzyszami z partii komunistycznych
zachodu: pewien kontygnent działaczy co roku przyjeżdżał do Polski na wypoczynek.

18.12. Mieszkalnictwo w PRL

W PRL kształtowało się przekonanie, że ,,mieszkanie się należy”. Bylo to bardzo


charakterystyczne dla wielu rodzin, a wynikało z faktu, że państwo wzięło na siebie
ciężar zapewnienia mieszkania obywatelom PRL.
Największą średnią budowy mieszkań mają lata 1976-80 – do tego czasu średnia
rosła. Jednak w pewnym momencie pojawiła się prywatna inicjatywa i coraz częściej
próbowano budować na własną rękę. Ciężko jednak było to zrobić całkowicie
legalnie, bo kiedy w pewnym momencie kończyły się materiały i trzeba było je jakoś
zdobyć.

17.12 Patologie w społeczeństwie PRL-u

● system neoreglamentacyjny – zniesienie domów publicznych i władzy policji


nad nimil w miejsce rejestracji policyjnej – sanitarno-lekarska: książeczki
zdrowia
● abolicjonistyczny: zaprzestanie sydkryminacji uprawiających prostytucję,
surowe kary za eksploatację prostytutki: stręczycielstwo (nakłanianie innych
osób do prostytucji), kuplerstwo (ułatwienanie innej osobie uprawiania
prostytucji: udostępnianie lokali, ulatwienie kontaktu z klientami, sutenerstwo
(czerpanie korzyści materialnych z uprawiania prostytucji przez inną osobę)
● 1949” konwencja ONZ w sprawie zwalczania handlu ludź i eksploatacji
prostytucji.

W II RP próbowano kontrolować jakoś tę formę zarobku. Formalnie obowiązywał


zakaz prowadzenia domów publicznych, a pracownice seksualne musiały uzyskać
rejestrację w urzędzie sanitarnym.
W czasach PRL wierzono, że da się powstrzymać prostytucję dzięki takim organom
jak policja, czy jakieś kobiece ugrupowania. Po jakimś czasie okazalo się to
trudniejsze niż się wszystkim wydawało – wtedy zaprzęgnięto do pracy milicję. W
związku z podpisaną konwencją z 1939 roku nie można było zwalczać nierządu w taki
sposób i trzeba było wycofać MO.

Do końca lat 40. MO zanotowała ponad 6tys kobiet zajmujących się prostytucją.
Okres stalinizmu na chwilę zmniejszył ich liczbę do 1500, ale po prostu wtedy
prostytucja przybierała inną formę: kobiety pracujące w hutach przyjmowały
mężczyzn u siebie → Poemat dla dorosłych Ważyka.
W czasie odwilży politycznej szacuje się, że takich kobiet w Polsce jest już 3100. W
okresie gomułkowskim ta liczba zwiększa się dwukrotnie, aż w latach gierkowskiego
cudu gospodarczego ta liczba wzrasta do ponad 11tys.

Próbuje się wyróżnić grupy robotnic seksualnych: gruzinki (nie pochodziły z Gruzji,
tylko ,,pracowały” w gruzach), dworcowe, gwardzistki (te najstarsze), rosówki
(wychodziły nad ranem), uliczne (przed wojną – hustkowe; lepszej kategorii:
kapeluszowe), hotelowe, lokalowe, dewizowe (najlepiej wykształcone, znające obce
języki, atrakcyjne, w największej skali pojawiające się w latach 70.).
Najwięcej prostytucja szerzy się na wybrzeżu i w dużych miastach (Warszawa,
Kraków). W latach 70. prostytucja zaczyna się rozwijać w mniejszych miastach
(Włocławek), gdzie powstają większe skupiska fabryczne.

8.01 Środowisko w polsce komunistycznej

W latach 50. w dziennikach coraz częściej pisze się o ,,złej wodzie’.


Dyskurs o środowisku naturalnym w stalinizmie – propaganda i tajmność. W
,,lirycznym” modelu socjalizmu tego czasu obowiązuje niekwestionowalnie
postępowa wizja skoku cywilizacyjnego Polski i tuszuje się zły stan środkowiska
naturalnego. Twierdzono także, że zanieczyszczone środowisko to ,,spadek po
kapitalizmie II RP”.

Stalinowska legislacja – do początku czasów PRL obowiązywała legilacja


przedwojenna, ale one były najczęściej martwe, nie stosowano ich lub były mało
skuteczne.
W okresie destalinizacji, okresie gomułkowskim problemy zanieczyszczenia
środowiska zaczęły byćc tematem ówczesnej publicystyki. W tych latach następuje
rozszerzenie dyskursu.
W ramach naprawy zniszczonego środowiska chciano podjąć jakieś kroki. Jednak
było to problematyczne, ponieważ większość zakładów chciała pobierać wodę z
jakiegoś źródła, z którego nie trzeba oczyszczać wody.
● patologiczne strategie zakładów przemysłowych (,,spychologia”); w miejscach
gdzie rygory sanitarne wymagały oczyszczenia wody (bo była to woda użyta
przez inne fabryki), to dyrektorzy woleli nie zainstalować sprzętu
oczyszczającego i ponieść z tego tytułu kary, zamiast płacic za bardzo drogi
sprzęt, który nie będzie działał.
● nagminne odprowadzanie przez szpitale nieodkażonych ścieków do rzek
● problemy z oczyszczalniami ścieków; oczyszczanie wód to nie oczyszczenie

Zanieczyszczenie środowiska a społeczeństwo: społeczeństwo ulegało głosowi


propagandy, która głosiła, że to Ameryka truje wodę i podrzuca stonki.
Celuloza we Włocławku znalazła się na liście najwiekszych trucicieli rzek i jezior w
roku 1988 roku.

Jednym z elementów krytyki władzy był problem zanieczyszczenia środowiska i to, że


władze nie potrafiły nic z tym zrobić. Tak było w latach 70. (?)

15.01 Stosunek do zwierząt

Pies w dyskursie publicystycznym i urzędowym, to poza figurą wroga i ofiary


okrucieństwa pojawił się w roli psa mściciela.
W tej publicystyce, ten pies mściciel traktowany jest jako pomocnik kłusownika.
Wówczas walka z kłusownikami była jednym z elementów dbania o podupadły
ekosystem.

Wielka masakra psów dokonała się w latach 1960-63. To określenie ,,psiej kampanii”
zostało okreslone w 1963 roku w publicystyce. Wiadomości o okucieństwach
stosowanych na bezdomnych psach i kotach przedostawały się do prasy i dzięki temu
możliwym było jakiekolwiek działanie przeciwko takim zachowaniom.

Napisano w końcu list do Gomułki, w którym proszono władzę o rozwiązanie ciężkiej


sytuacji zwierząt; podpisało się pod nim sporo znanych nazwisk, m.in. Iwaszkiewicz,
Dąbrowska, Hryniewiecki.
Polski Związeł Lowiecki jednak chciał natychmiast pozbyć się tych wałęsających się
psów (odstrzelić je od razu), bo te wyjadają im zwierzynę leśną, na którą to oni chcieli
polować i eksportować za granicę.

Wreszcie wydano nowe rozporządzenia dot. sposobu traktowania wałęsających się


zwierząt:
1) miały być odławiane w godzinach nocnych (mniej więcej do 6 brano);
2) psy przed uśmierceniem miały być ogłuszane;
3) zostawiano dwa tygodnie na pobyt psa (lub innego zwierzęcia) – jeśli się
znalazł wlaściciel, jeśli nie, to Towarzystwo płaciło za 2 tygodnie jego życia i
dopiero go uśmiercano.

To pokazuje siłę opinii publicznej, przynajmniej w niektórych sprawach, w okresie


PRL.

You might also like