You are on page 1of 2

12.10.2020 r.

Meblix sp. z o.o.

ul. Domaniewska 1
00-000 Warszawa

Anna Kowalska

Ul. Ogrodowa 2

01-100 Warszawa

Szanowni Państwo,

zgodnie z art. 556 Kodeksu Cywilnego, który stanowi "Sprzedawca jest odpowiedzialny
względem kupującego, jeżeli rzecz sprzedana ma wadę fizyczną lub prawną (rękojmia)."
Chciałabym też dodać, że sprzedający nie może uchylić się od odpowiedzialności z tytułu
rękojmi i próbować przerzucić jej na inny podmiot np. producenta.

Bardzo doceniam, że w drodze wyjątku uwzględnili Państwo moją pierwszą reklamację. Tym
niemniej, uwzględnienie pierwszej reklamacji nie oznacza, że kolejna reklamacja jest
niezasadna. Wprost przeciwnie. Jak sami Państwo zauważyli, pierwszy, wadliwy stół, został
wymieniony na nowy. W stosunku do nowego produktu wszelkie roszczenia z tytułu rękojmi
przysługują dokładnie tak samo. Należy pamiętać, że towar wydany po reklamacji powinien
być wolny od wad i konsument - jeśli takie wady zauważy - ma prawo domagać się wymiany,
naprawy lub zwrotu gotówki. Nie ma zatem mocy prawnej Państwa stwierdzenie, że
"producent zgodził się na jednorazową wymianę stołu", ponieważ prawo do reklamacji w
stosunku do nowego stołu istnieje dokładnie tak samo, jak istniało w stosunku do starego.

Co więcej, bardzo ważny jest moment zauważenia wady. Stół został przeze mnie odebrany ze
sklepu dnia 1.09.2020 r., wadę zauważyłam około dnia 20.09.2020 r.. Tymczasem, zgodnie z
art. 556 (2) Kodeksu cywilnego: " Jeżeli kupującym jest konsument, a wada fizyczna została
stwierdzona przed upływem roku od dnia wydania rzeczy sprzedanej, domniemywa się, że
wada lub jej przyczyna istniała w chwili przejścia niebezpieczeństwa na kupującego". W
niniejszej sprawie bez wątpienia wada została stwierdzona przed upływem roku od wydania
rzeczy. Znaczy to, że prawo wychodzi z założenia, że stół był wadliwy już w momencie, w
którym go Państwo wydali. Skoro zaś prawo wychodzi z takiego założenia, to na Państwa
firmie ciąży obowiązek udowodnienia, że jest inaczej.

Piszą Państwo, że "nie mogą brać odpowiedzialności za transport oraz samodzielne


montowanie", a wady "nie mogły zostać niezauważone podczas oględzin stołu". Chciałabym
jednak przypomnieć, że stół był całkowicie zapakowany w momencie, w którym go
odebrałam i nie było możliwości zweryfikowania czy jest wadliwy czy nie. Moje
sprawdzenie stanu stołu po dwóch tygodniach od odebrania wynika z faktu, że miałam w
domu remont i nie chciałam, aby stół został uszkodzony podczas remontu. Dlatego też był
przechowywany w oryginalnym opakowaniu, w osobnym, nieremontowanym pomieszczeniu.
Gdy remont się zakończył i odpakowałam stół wady już na nim były. Skoro stół został przez
Państwa zapakowany bezpiecznie i od momentu odebrania go ze sklepu nie był
rozpakowywany, to nie znajduję podstaw dla Państwa twierdzeń abym to ja zniszczyła stół.

Mając na względzie wszystkie przywołane powyżej argumenty, ponownie proszę o


uwzględnienie mojej reklamacji oraz o:

- w pierwszej kolejności - zwrot gotówki

- w drugiej kolejności - wymianę towaru na nowy wolny od wad

Z wyrazami szacunku,

Anna Kowalska

You might also like