You are on page 1of 10

PREZENTACJA O RAPIE

Janek Palczak
Rapie
Rap (czasem zamiennie z wyrażeniem
hip-hop) określany jest jako styl
wykonawczy lub odrębny gatunek
muzyczny powstały we wczesnych
latach 70. XX wieku w Stanach
Zjednoczonych Ameryki wśród disc
jockeyów, a od końca lat 70. przez
wykonawców zwanych raperami.
Piosenki
rapowe
Na pierwszych raperów wpływ miała
zarówno poezja recytowana do podkładu
jazzowego, jak i występy komików. Znani
raperzy z czasów początków kultury hip-
hop, tacy jak KRS-One , inspirowali się
twórczością Gila-Scotta Herona,
jazzowego muzyka oraz poety.
Przykłady Rapu :
C:\Users\Janek\Downloads\Instru_rap_si
mple.wav.ogg
Co to jest
Rap ?
Niestety większość ludzi nie potrafi
odróżnić tego, czym jest rap, a czym jest
hip hop. Rzeczywiście te dwa słowa mają
ze sobą dużo wspólnego, ale niestety nie
oznaczają tego samego. Rap jest
specyficznym rodzajem muzyki, która jest
charakterystyczna dla subkultury hip hop.
Sam hip hop nie jest muzyką, ale
subkulturą, czyli pewnym sposobem
życia, postrzegania otaczającego świata,
ubierania się w inny sposób oraz
słuchania zupełnie innej muzyki.
Ciekawostka
o rapie .
Kanye West to artysta, wobec którego
trudno przejść obojętnie. Rozdmuchane do
niewyobrażalnego stopnia ego,
wszechotaczająca aura taniego skandalu i
kontrowersji skutecznie odwracają uwagę
od jego muzyki. I do tego stopnia, że
Westowi udało się w 2013 roku dokonać
czegoś wydawałoby się niemożliwego.
Jego Yeezus został w tym samym rankingu
Pitchofrk wybrany jednocześnie
„najbardziej przecenianym” i „najbardziej
niedocenianym” albumem
Korzenie
rapu
Samo słowo rap jest względnie nowym słowem, ale
korzenie rapu są znacznie starsze niż mogło by się nam
zdawać. Stawia się tezę jakoby „grioci” w Afryce uchodzili za
protoplastów rapu. Griot to osoba, która w afrykańskim
wioskach opowiadała historię, relacjonowała jakieś
wydarzenie, a temu towarzyszyło odgrywania muzyki na
ręcznie wykonanych instrumentach. Grioci opowiadali
często o swojej rodzinie w ten sposób, a także o lokalnych
wydarzeniach. Styl i sposób mówienia podczas odtwarzania
muzyki prawdopodobnie zbliżony był do rapu.
Tradycja griot została przemycona do USA, gdy Afrykanie
zostali schwytani wbrew swej woli i masowo transportowani
na odległy o tysiące kilometrów kontynent. Afrykanie
zmuszeni do ciężkiej pracy w niewoli zachowali griot, który
łagodził ich ból fizyczny jak i w sercu.
Warto odnotować ciekawy fakt, że zmuszeni niewolniczą
pracą Afrykanie starali ulżyć swemu cierpieniu
rozpoczynając pewną część piosenki, a reszta dopowiadała
po kolei kolejną linijkę lub zwrotkę. Czy czasem nie
przypomina to choć trochę współczesny, rapowy freestyle?
Pierwszy
raper
Dj Kool Herc szybko zdał sobie sprawę, że
mówienie przez mikrofon jest bardzo
ważnym elementem w prowadzeniu imprezy.
Postanowił zresztą zgodnie z oczekiwaniami
tłumu zaangażować kogoś kto mógłby zająć
się przemawianiem do tłumu podczas
imprez. Dj Kool Herc zaangażował swojego
przyjaciela Coke La Rocka, aby wspomógł
w prowadzeniu imprezy przemawiając do
imprezowiczów. Coke La Rock
nieświadomie tego co zapoczątkuje…
zarapował. „There’s not a man that can’t be
thrown, not a horse that can’t be rode, a bull
that can’t be stopped, there’s not a disco that
I Coke La Rock can’t rock” – te rymy
uczyniły z Coke La Rocka pierwszego
rapera. Chcąc nie chcąc zapoczątkował on
nowy gatunek muzyczny.
Popularne kawałki
• W ciągu następnych lat DJ’e i raperzy pojawiali
się praktycznie na każdej imprezie, aby
zaprezentować swój talent, a samo tworzenie
rapu jak i odtwarzanie go na imprezach stało
się po prostu modne. Jednak jeszcze na
początku nikt nie traktował rapu jako gatunku
muzyki, w który warto inwestować.
Szczególnie firmy fonograficzne, wytwórnie nie
widziały w tym gatunku potencjału na
komercyjny sukces.
• Wszystko zmieniło się w roku 1979 roku. To
wtedy wydano komercyjnie pierwszą rapową
piosenkę „King Tim III” (Personality Jock)
zespołu The Fatback Band
OutKast - Kliknij ikonę, aby dodać obraz
Rosa Parks
Gdy w 1995 roku André 3000 na gali wręczenia nagród
magazynu The Source wygłosił klasyczne zdanie the South
got to say, wielu raperów ze wschodniego czy zachodniego
wybrzeża uśmiechnęło się pewnie pod nosem. Dwa lata
później, po premierze trzeciego krążka OutKastu - bodajże
najlepszego w ich karierze albumu Aquemini - gdy singlowy
numer Rosa Parks leciał zewsząd, większość z nich nie była
już raczej tak pewna swego. Wyprodukowany przez sam
duet, rozbujany szlagier - jak większość południowych
numerów, które w tamtych latach przedzierały się przez
zasieki obstawionego przez NY i LA biznesu muzycznego -
brzmiał zupełnie inaczej niż cały ówczesny rap. Ciężki,
zbasowany rytm wybijany przez odbijające się jak piłeczki
uderzenia werbla i żywe, instrumentalne wstawki z solówką
harmonijce ustnej, dały obu raperom genialne pole do
popisów i przechwałek. Tylko tytuł dla tego ego-
trippingowego tracka wybrali niezbyt fortunny, bo pani Rosa
Parks - ikoniczna postać dla afroamerykańskiego ruchu
praw obywatelskich - poczuła się nieco urażona wymową
kawałka i użytym w nim wulgarnym językiem. Cała sprawa
skończyła się w sądzie, ale - na szczęście - znalazła
polubowne rozwiązanie i dziś instytut imienia zmarłej
niestety w międzyczasie Parks ściśle współpracuje z André i
Big Boiem, realizując programy edukacyjne dla młodych
Afroamerykanów. Filip Kalinowski
Dziękuję za uwagę
Janek Palczak

You might also like