You are on page 1of 76

DHAMMAPADA

cieka Prawdy Buddy

Przekad na jzyk polski, na podstawie tumaczenia z palijskiego na angielski Acharya Buddharakkhity Zbigniew Becker Wprowadzenie: Bhikkhu Bodhi Przedmow opatrzy: Krzysztof Kosior Misja Buddyjska Trzy Schronienia w Polsce
Publikacja niniejsza nie jest chroniona prawem autorskim. Moliwym jest swobodne kopiowanie i wykorzystywanie dowolnych jej fragmentw za przytoczeniem rda. Wydawcy prosz jedynie o powiadomienie ich o takim fakcie.

ISBN 83-906255-0 Tytu oryginau: The Dhammapada. The Buddhas Path of Wisdom. Translated by Acharya Buddharakkhita Buddhist Publication Society, Kandy, ri Lanka, 1985 Wydawca: Misja Buddyjska Trzy Schronienia w Polsce ul.lska 12/12, 70-432 Szczecin, tel/fax 880 289

Spis treci
Przedmowa . . . . Wprowadzenie . . . Pary . . . . . . . . Uwano . . . . . Umys . . . . . . . Kwiaty . . . . . . . Gupiec . . . . . . Mdrzec . . . . . . Arahat: Doskonay Tysice . . . . . . Zo . . . . . . . . . Przemoc . . . . . . Staro . . . . . . . Ja . . . . . . . . wiat . . . . . . . Budda . . . . . . . Szczcie . . . . . . Wzruszenia . . . . Gniew . . . . . . . Nieczysto . . . . Prawo . . . . . . cieka . . . . . . . Przytomno . . . Kraina rozpaczy . . So . . . . . . . . Pragnienia . . . . . Mnich . . . . . . . wity . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 1 3 16 19 21 23 25 27 29 31 33 35 37 39 41 43 45 47 49 51 53 55 57 59 61 63 66 69

Przedmowa
Inaczej ni judaizm, chrzecijastwo czy islam, buddyzm nie jest religi Ksigi. Jego rne tradycje i odamy posuguj si wasnymi, zrnicowanymi co do treci i objtoci, kanonami pism. Pomidzy czynnikami, ktre na ten stan spraw wpyny dwa wydaj si mie znaczenie podstawowe. Pierwszy to fakt, i powstanie pierwszych pisemnych redakcji przekazu ustnego nastpio ponad 300 lat po ostatecznym wyzwoleniu (parinirwanie) Buddy Siakjamuniego i co najmniej dwa wieki po pierwszym rozamie Zgromadzenia (sanghabheda), ktre by powoa. Okolicznoci powstawania tych redakcji byy odmienne, autorw dzieliy rne dowiadczenia, dokonywano ich w odlegych od siebie miejscach, a nawet rnych jzykach. Czynnik drugi, ktry zajcie pierwszego poniekd umoliwi, to szczeglna cecha buddyzmu, jego ugodowo wzgldem idei powaanych w rnych spoecznych i kulturowych otoczeniach, a z ni otwarto na doktrynalne modykacje, o ile nie wyzywaj pryncypiw religii. To ona sprawia, e powoywanie si na wymg ortodoksji miao pord buddystw stosunkowo niewielkie wzicie. Kolejne rozamy zachodziy bowiem take po spisaniu przekazu, i obok pism powszechnie akceptowanych pojawiay si i takie, ktre sankcjonoway doktrynalne pornienie. rdem kontrowersji byy najczciej kwestie zwizane z praktyk, przede wszystkim rna ocena rodkw (upaja) osigania wyzwolenia. Jeli podzielane przez buddystw rnych odamw przekonanie o ograniczonej wartoci, czy wrcz nieadekwatnoci, przekazu sownego w komunikowaniu treci poznania warunkujcego ostateczne spenienie skonfrontuje si ze sown zawartoci buddyjskich kanonw, mona przey swoisty wstrzs. Poraaj rozlegoci. Najstarszy zachowany zbir pism, zwany Tipitak (Potrjnym koszem) albo, z racji jego jzyka, Kanonem palijskim, jedenastokrotnie przekracza objto Biblii. Tipitaka to kanon pism therawady (sanskr. sthawirawada), tradycji starych (w znaczeniu: najstarszych uczniw Buddy, wiadkw jego nauczania). Wikszo skadajcych si na pism powstaa w dramatycznych okolicznociach zagroenia plag godu lub wojny na ri Lance za panowania krla Wattagamaniego Abhaji w I w. pne. Koszem rodkowym, najobszerniejsz czci Kanonu jest Sutta Pitaka. Skadaj si na sutty (sanskr. sutra), mowy goszone i rozmowy prowadzone przez Budd, a take jego wybitnych uczniw, zarejestrowane przez ich wiadkw. S one pogrupowane w piciu rozdziaach (nikaja) wedug swej dugoci (rozdziay 1, 2 i 5), zwizku tematycznego (3) oraz iloci omawianych tematw (4). W rozdziale ostatnim Khuddaka Nikaja pomieszczono utwory krtkie, za 1

to w iloci, ktra czyni go najobszerniejszym z caej pitki. Co wicej, jego zawarto jest nieco odmienna w redakcjach Kanonu sporzdzanych w rnych krajach therawady. Jest tak dlatego, e do utworw starych, wspczesnych zamieszczonym w rozdziaach poprzednich, sukcesywnie dokadano pisma powstajce pniej. Niektre z nich odtwarzaj tre starszych sutt, inne s cakowicie oryginalne, w jeszcze innych stare i nowe wtki s przemieszane. Do tych ostatnich zalicza si drugi utwr Khuddaka Nikaji, cieszcy si szczeglnym mirem pord zwolennikw therawady zbir mdrociowych wersw nazwany Dhammapad. O powodzeniu Dhammapady zadecydowa jej przystpny styl. Zwizy w zestawieniu z rozwlekoci i monotoni sutt oraz niewyszukany w porwnaniu ze scholastycznym wyranowaniem traktatw abhidhammy, buddyjskiej lozoi religijnej. Take jej tre na og nie nastrcza trudnoci ze zrozumieniem. Aby uczyni ja zrozumia nawet dla modszych nastolatkw opatrzono j licznymi komentarzami w formie opowieci. Wielu wyznawcw zna due fragmenty Dhammapady na pami. Pojcie dhammy (sanskr. dharma) ma w buddyzmie wiele znacze. Gdyby pokusi si o zaprezentowanie ich w pewnym uproszczeniu w jednej denicyjnej formule, przedstawiaaby si ona mniej wicej tak: dhamma to objawiajce Prawd, odkryte i ogoszone przez Budd uniwersalne Prawo, okrelajce warunki stawania si i ustawania Rzeczywistoci Zjawiskowej, ktre moe posuy jako Regua Wyzwolenia, czyli osigania Doskonaoci. Z kolei pada oznacza krok, stop i lad. Tytuow Dhammapad mona zatem odda jako Podanie ku Prawdzie (Mdroci, Doskonaoci) albo, mniej instruktywnie, ale zgodnie z przyjt tradycj, jako ciek Prawdy (Mdroci, Doskonaoci). Trzeba wszake pamita, e chodzi o ciek wewntrzn, na ktrej zmienia si przede wszystkim tre umysu kogo ni kroczcego. Sapiencjalne strofy skadajce si na niniejsze dzieo kierunek tych zmian pokazuj, a tym samym s stranikami niezrwnanej Drogi Buddy. Krzysztof Kosior

Wprowadzenie
Od czasw staroytnych a po dzie dzisiejszy, Dhammapada bya i jest uznawana za najbardziej zwize przedstawienie nauki Buddy, jakie mona znale w kanonie palijskim, oraz za gwny duchowy testament wczesnego buddyzmu. W krajach wyznajcych buddyzm Theravady, takich jak Sri Lanka, Birma i Tajlandia, wpyw Dhammapady jest wszechobecny. Jest ona wiecznie wieym rdem tematw kaza i dyskusji, przewodnikiem w rozwizywaniu niezliczonych problemw ycia codziennego, materiaem do wstpnych duchownych poucze dla nowicjuszy w klasztorach. Mona oczekiwa, i nawet dowiadczeni pustelnicy o skonnociach kontemplacyjnych zaszyci w lenych pustelniach czy grskich jaskiniach, wrd swych nielicznych dbr materialnych bd mieli kopi tej ksiki. Ponadto podziw dla Dhammapady nie ogranicza si jedynie do zadeklarowanych wyznawcw buddyzmu. Wszdzie tam, gdzie j poznawano, jej moralna szczero, realistyczne pojmowanie ycia ludzkiego, aforystyczna mdro i poruszajcy przekaz drogi ku wolnoci od cierpienia, zyskiway jej oddanie i cze ludzi reagujcych na to, co dobre i prawdziwe. Autorem strof skadajcych si na Dhammapad, jest indyjski mdrzec zwany Budd, co jest penym czci tytuem oznaczajcym owieconego lub przebudzonego. Historia ycia tej czcigodnej osoby bya czsto ozdabiana literackimi upikszeniami i domieszk legendy, lecz zasadnicze historyczne fakty s proste i jasne. Przyszy Budda urodzi si w szstym wieku p.n.e. jako syn krla panujcego w maym pastwie u podny Himalajw, na terenie dzisiejszego Nepalu. Jego imi brzmiao Siddhattha, a nazwisko rodowe Gotama (w sanskrycie: Siddhartha Gautama). Wychowywany w przepychu, przygotowywany przez ojca do objcia po nim tronu, mody ksi wkrtce po osigniciu dojrzaoci dozna gboko poruszajcego spotkania z cierpieniami ycia, w wyniku czego straci wszelkie zainteresowanie przyjemnociami i przywilejami zwizanymi ze sprawowaniem wadzy nad innymi. Gdy mia dwadziecia dziewi lat, pewnej nocy opuci krlewskie miasto i odszed w lasy, by y jak asceta, zdecydowany odnale drog do wyzwolenia z cierpie. Przez nastpne sze lat wyprbowywa rne systemy medytacji i poddawa si surowym umartwieniom, lecz odkry jedynie, i praktyki te nie przybliyy go ani troch ku ostatecznemu celowi. W kocu, majc lat trzydzieci pi, siedzc w gbokiej medytacji pod drzewem we wiosce Gaja, osign Najwysze Owiecenie i sta si Budd, prawdziwie Owieconym. Przez kolejne czterdzieci pi lat podrowa po pnocnych Indiach, goszc 3

prawdy, ktre odkry, i ustanawiajc zakon mnichw i mniszek dla dalszego goszenia jego nauki. W wieku lat osiemdziesiciu, przebywajc w maym miasteczku Kusinara w otoczeniu wielkiej rzeszy uczniw, odszed spokojnie po dugim i owocnym yciu. Dla swych wyznawcw Budda nie jest bogiem ani boskim wcieleniem, ani te prorokiem przynoszcym bosk nowin, lecz kim, kto poprzez swj wasny wysiek i inteligencj osign najwysz zdobycz duchow, do jakiej zdolny jest czowiek doskona mdro, pene owiecenie, cakowite oczyszczenie umysu. W historii ludzkoci peni on rol nauczyciela wiatowego nauczyciela, ktry ze wspczucia wskazuje innym drog ku Nibbanie (w sanskrycie: Nirvana), ostatecznemu uwolnieniu od cierpienia. Jego nauka, znana jako Dhamma, oferuje zbir wskaza wyjaniajcych prawdziw natur istnienia i ukazujcych ciek wiodc ku wyzwoleniu. Wolna od dogmatw i autorytatywnych roszcze, ktrych nie mona zbada, Dhammapada pewnie zasadza si na solidnym podou jasnego zrozumienia rzeczywistoci przez Budd, i prowadzi praktykujcego j do takiego samego zrozumienia wiedzy, ktra usuwa korzenie cierpienia. Tytu Dhammapada przypisany niniejszej antologii przez staroytnych kompilatorw pism buddyjskich, oznacza fragmenty, aspekty czy te wycinki Dhammy. Praca ta otrzymaa taki tytu, poniewa w swych dwudziestu szeciu rozdziaach czy wielorakie aspekty nauki Buddy ukazujc rne punkty, z ktrych moemy wglda w jej sedno. Podczas gdy dusze przemowy Buddy, zawarte w pisanych proz czciach Kanonu buddyjskiego, zwykle rozwijaj si metodycznie, wedug sekwencyjnej struktury doktryny, to Dhammapadzie brak takiego systematycznego ukadu. Praca ta jest po prostu zbiorem inspirujcych i pouczajcych strof dotyczcych podstaw Dhammy, pomylanych jako fundament osobistych wskaza i poucze. Niektre kolejne strofy, w czci rozdziaw, mogy by wypowiedziane przez Budd przy jednej okazji, i wtedy wyranie wykazuj one stopniowe rozwijanie jakiej myli bd te rne ujcia tego samego tematu. Jednake w wikszoci przypadkw jedynym powodem zgrupowania strof w jeden rozdzia jest po prostu to, e dotykaj one podobnego zagadnienia. Tytuy dwudziestu szeciu rozdziaw su w ten sposb jako rodzaj rubryk do klasykowania rnych poetyckich wypowiedzi Mistrza, a powodem do wczenia danego wiersza do danego rozdziau jest to, e wymieniony jest w nim temat zaznaczony w tytule rozdziau. W niektrych przypadkach (Rozdziay 4 i 23) moe to by bardziej symbol metaforyczny ni element doktryny. Wydaje si take, i nie 4

ma adnego zamierzonego porzdku w kolejnoci samych rozdziaw, cho czasami mona odnale w tym nike lady rozwijania pewnego wtku. Elementy nauki Buddy, widziane w aspekcie jej cakowitoci, wi si w jeden doskonale spjny system mylenia i praktyki, ktry czerpie sw jedno z ostatecznego celu, jakim jest osignicie wyzwolenia od cierpie. Lecz nauka ta, wypywajc nieuchronnie z losu czowieka jako swej matrycy i punktu wyjcia, musi by wyraona w taki sposb, by docieraa do ludzi znajdujcych si na rnych poziomach rozwoju duchowego, stojcych przed bardzo rnymi problemami i celami, zainteresowanych w danym momencie rnymi sprawami, majcych bardzo zrnicowane moliwoci rozumienia. Zatem tak jak woda, cho w swej istocie taka sama, przyjmuje inny ksztat w zalenoci od naczynia, do ktrego jest nalana, tak te Dhamma wyzwolenia przyjmuje rne ksztaty w odpowiedzi na potrzeby ludzi, ktrzy maj by jej nauczani. Ta rnorodno, ju wystarczajco widoczna w pisanych proz rozprawach buddyjskich, staje si jeszcze bardziej uderzajca w przypadku tak wysoce skondensowanego, spontanicznego i wypenionego intuicyjnym adunkiem przekazu, jakim s wersety uyte w Dhammapadzie. Wzmocniona sia przekazu moe prowadzi do pozornych niekonsekwencji, ktre mog z kolei wprowadza w bd osoby niewiadome powyszych faktw. Przykadowo, w wielu wierszach Budda zaleca pewne szczeglne praktyki jako prowadzce do odrodzenia si w niebie, a w innych przestrzega swych uczniw przed deniem do nieba i wychwala tego, ktry nie zachwyca si niebiaskimi rozkoszami (187, 417). Czsto pochwala on skutki gromadzenia zasug, lecz w innych miejscach wychwala tego, kto przekroczy poza zasug i przewin (39, 412). Bez uchwycenia wewntrznej struktury Dhammapady, stwierdzenia takie jak powysze, zestawione obok siebie, bd wydawa si nie do pogodzenia i mog nawet prowadzi do uznania nauki za wewntrznie sprzeczn. Kluczem do rozwikania tych pozornych sprzecznoci jest zdanie sobie sprawy z faktu, e Dhamma czerpie swj ksztat zarwno z potrzeb rnych osb, do ktrych jest kierowana, jak rwnie z wielorakoci potrzeb, ktre mog wspistnie nawet w tej samej osobie. By odkrywa sens zawarty w rnorodnych stwierdzeniach, jakie mona znale w Dhammapadzie, i przy ustalaniu intencji, jakie kryy si za danym wierszem zawartym w tej pracy, proponujemy przyj cztery poziomy rozumowania i w ten sposb uchwyci prawidowo miejsce kadego z nich w caociowej wizji Dhammy. Ten czteropoziomowy schemat wywodzi si ze staroytnej maksymy interpretacyjnej, ktra gosi, i nauka Buddy ma trzy podstawowe cele: dobro ludzi tu i teraz, 5

korzystne odrodzenie si w nastpnym wcieleniu i osignicie ostatecznego dobra. Trzy poziomy odpowiadaj tym trzem celom, a czwarty jest zwizany z rozrnieniem pomidzy dwoma aspektami ostatniego z celw: ciek i jej owocami. (I) Pierwszy poziom wie si z nastawieniem na stwarzanie dobra i szczcia w bezporednio dostrzegalnej sferze stosunkw pomidzy ludmi. Na tym poziomie zadaniem jest ukazanie czowiekowi drogi do ycia w pokoju ze sob samym i ze swymi wspbrami, do wypeniania obowizkw rodzinnych i spoecznych oraz do ograniczania zoci, koniktw i przemocy, zatruwajcych stosunki pomidzy ludmi i przynoszcych tak wiele cierpienia jednostce, spoeczestwu i wiatu. Wskazwki na tym poziomie s w znacznej czci identyczne z podstawowymi nakazami etycznymi proponowanymi przez wszystkie wielkie uniwersalne religie, lecz w nauce buddyjskiej s one wolne od korzeni teistycznych, a opieraj si na dwch bezporednio sprawdzalnych podstawach: trosce kadego czowieka o wasn integralno i dugotrwae szczcie oraz trosce o dobrobyt tych, ktrych mog dotyka skutki naszych dziaa (129-132). Najbardziej oglna wskazwka, jak daje Dhammapada, to unikanie wszelkiego za, kultywowanie dobra i oczyszczanie swego umysu (183). By rozwia wszelkie wtpliwoci, jakie ucze mgby mie co do tego czego powinien unika a co czyni, inne wiersze dostarczaj wskazwek bardziej bezporednich. Winno si unika zoci w czynach, sowach i mylach i dy do samoopanowania (231-234). Winno si przestrzega piciu wskaza, podstawowego moralnego kodeksu buddyzmu, ktry naucza powstrzymywania si od niszczenia ycia, kradziey, cudzostwa, kamstwa i brania rodkw odurzajcych. Kto, kto gwaci te pi regu, podcina swe korzenie ju w tym wanie wiecie (246-247). Ucze powinien traktowa wszystkie ywe istoty z dobroci i wspczuciem, y uczciwie i w sposb prawy, panowa nad swymi pragnieniami zmysowymi, mwi prawd i prowadzi trzewe i rzetelne ycie, wypeniajc swe obowizki takie jak suenie swym rodzicom, najbliszej rodzinie i osobom duchownym, ktrych utrzymanie zalene jest od ludzi wieckich (332-333). Dua liczba wierszy dotyczcych tego pierwszego poziomu wie si z rozwizywaniem koniktw i wrogoci. Ktni naley unika poprzez cierpliwo i wyrozumiao, gdy odpowiadajc nienawici na nienawi jedynie podtrzymujemy cykl zemsty i odwetu. Nienawi mona prawdziwie przezwyciy jedynie nie-nienawici, pobaliwoci i mioci (4-6). Nie powinno 6

si odpowiada na gorzkie sowa, lecz zachowa milczenie (134). Nie powinno si ulega gniewowi, lecz panowa nad nim, tak jak wonica panuje nad rozpdzonym rydwanem (222). Zamiast wyszukiwa bdy u innych, ucze powinien bada swe wasne bdy i nieustannie czyni wysiki, by usuwa swe wasne skalania, niczym zotnik oczyszczajcy srebro (50, 239). Nawet jeli w przeszoci kto uczyni le, to nie ma potrzeby by przygnbionym czy zrozpaczonym; sposb postpowania czowieka moe zosta cakowicie odmieniony, a kto, kto porzuca zo na rzecz dobra, rozwietla ten wiat niczym ksiyc uwolniony z zasony chmur (173). Nieskazitelne cechy wyrniajce cnotliwego czowieka to szczodro, prawdomwno, cierpliwo i wspczucie (223). Rozwijajc i doskonalc w sobie te cechy, czowiek yje w harmonii ze swym sumieniem i w pokoju ze swymi wspbrami. Aromat cnoty, stwierdza Budda, jest sodszy ni aromat wszystkich kwiatw i perfum (55-56). Czowiek dobry janieje z daleka niczym Himalaje i gdziekolwiek by si nie uda, jest kochany i szanowany (303-304). (II) Na drugim poziomie swego przekazu Dhammapada ukazuje, i znaczenie moralnoci nie koczy si na prowadzeniu do ludzkiego szczcia tu i teraz, lecz ma znacznie bardziej decydujcy wpyw, ksztatuje przeznaczenie danej osoby. Ten poziom zaczyna si od uwiadomienia faktu, i dla reeksyjnego umysu zwyke apelowanie o altruizm nie jest w stanie dostarczy zadawalajcego kontekstu oglnej sytuacji czowieka. Z jednej strony nasze wrodzone poczucie moralnej sprawiedliwoci kae oczekiwa, by dobro bya odpacana szczciem, a zo cierpieniem; z drugiej, najczstsze dowiadczenie pokazuje nam ludzi cnotliwych nkanych trudnociami i przypadociami oraz ludzi na wskro zych niesionych przez fale fortuny (119-120). Intuicja moralna podpowiada nam, e jeli bycie prawym ma w duszej perspektywie warto, to ten powyszy brak rwnowagi powinien zosta w jaki sposb odwrcony. Widzialny porzdek rzeczy nie dostarcza tu adnego oczywistego rozwizania, lecz nauka Buddy ujawnia czynnik potrzebny, by uczyni zado naszemu oczekiwaniu moralnej sprawiedliwoci: jest nim powszechne bezosobowe prawo rzdzce wszystkimi odczuwajcymi istotami. Jest to prawo kammy (sanskr. karmy), dziaania i owocu, ktre sprawia, e czyn dajcy si oceni w kategoriach moralnoci nie rozpywa si w nico, lecz przynosi w kocu stosown odpat, w postaci szczcia w zamian za dobro lub cierpienia za zo. W popularnym rozumieniu kamma jest czasami utosamiana z losem, lecz 7

jest to pogld bdny, cakowicie nie do przyjcia na gruncie doktryny buddyjskiej. Kamma oznacza dziaanie zwizane z wol, dziaanie zamierzone, ktre moe si przejawia na zewntrz jako czyn cielesny lub mowa, bd pozostawa czym wewntrznym, jako nie wyraone myli, pragnienia czy uczucia. Budda rozrnia dwa zasadnicze etyczne rodzaje kammy: negatywn dziaanie wypywajce z umysowego stanu chciwoci, nienawici i uudy; i pozytywn dziaanie zakorzenione w szczodroci i odrzuceniu przywiza, dobrej woli i zrozumieniu. Czyny rozmylnie dokonywane przez czowieka mog znika bez ladu z jego pamici, lecz raz dokonane pozostawiaj w umyle subtelne lady, nasiona o potencjale do zaowocowania w przyszoci, kiedy zaistniej warunki do ich dojrzenia. Obiektywnym polem, na ktrym dojrzewaj nasiona kammy, jest proces odradzania si, zwany sansar. W nauce Buddy ycie nie jest widziane jako odosobnione zdarzenie rozpoczynajce si spontanicznie wraz z narodzinami i koczce cakowitym znikniciem wraz ze mierci. Kady okres ycia jest widziany jako cz indywidualnej serii wciele, bez wyranego pocztku w czasie i trwajcej tak dugo, jak dugo trwa samo pragnienie istnienia. Odrodzenie si moe mie miejsce w rnych krainach. Nale do nich nie tylko znane nam krainy istot ludzkich i zwierzt, lecz take rozcigajce si ponad nimi niebiaskie wiaty wyszego szczcia, pikna i mocy oraz pooone poniej piekielne wiaty skrajnych cierpie. Przyczyn odradzania si w tych rnych krainach upatruje Budda w kammie, naszych wasnych wiadomie zamierzonych uczynkach. W pierwszym rzdzie kamma decyduje o tym, w jakiej krainie ma miejsce odrodzenie si; czyny dobre przynosz odrodzenie w wyszych sferach, czyny ze w niszych. Doprowadziwszy do odrodzenia si danej istoty, kamma dziaa nadal, decydujc o cechach i okolicznociach, przesdzajcych o jej yciu w danej formie istnienia. Tak wic w ramach wiata ludzkiego uprzednio nagromadzona dobra kamma zaowocuje dugim yciem, dobrym zdrowiem, zamonoci, urod i powodzeniem; nagromadzenie zej kammy przyniesie krtkie ycie, choroby, ubstwo, brzydot i niepowodzenia. Ujmujc rzecz normatywnie, drugi poziom nauki, jaki odnajdujemy w Dhammapadzie, jest logicznym nastpstwem uznania prawa kammy, uytym tu dla ukazania ludziom, ktrzy w naturalny sposb podaj szczcia i wolnoci od zmartwie, jakiego skutecznego sposobu osigania ich zamierze. Tre tej nauki nie jest rna od tego, co znajdujemy na pierwszym poziomie; jest to ten sam zestaw poucze etycznych, nakazujcych powstrzymywanie si od za i czynienie dobra. Rnica tkwi jedynie w perspektywie, z jakiej udzielane 8

s te pouczenia, inny jest te cel, w ktrym winny one zosta przyjte. Zasady moralnoci s ukazane teraz w ich szerszych kosmicznych powizaniach, jako podczone do niewidzialnego, lecz wszechogarniajcego prawa, spajajcego cae ycie i zarzdzajcego powtarzajcymi si obrotami ycia i mierci. Bycie w zgodzie z moralnoci uzasadnione jest tym, e pomimo zwizanych z tym wszelkich trudnoci i zdawaoby si oczywistych poraek jest ono w harmonii z tym prawem, w ramach ktrego poprzez sprawczo kammy nasze wiadomie zamierzone uczynki staj si zasadniczym czynnikiem, ktry okrela nasze przeznaczenie zarwno w tym yciu, jak i w kolejnych stanach istnienia. Postpowanie w zgodzie z tym prawem etycznym wiedzie nas w gr ku wewntrznemu rozwojowi, odradzaniu si w wyszych stanach i bogatszemu dowiadczaniu szczcia i radoci. Gwacenie tego prawa, dziaanie w ucisku samolubstwa i nienawici wiedzie ku upadkowi ku wewntrznej degradacji, cierpieniu i odradzaniu si w wiatach cierpienia. Temat ten ukazany jest ju w parze wersw otwierajcych Dhammapad, i pojawia si on ponownie w rnych postaciach przez jej dalszy cig (np. 15-18, 117-122, 127, 132-133, Rozdzia 22).

(III) Zalecenia etyczne, bdce odpowiedzi na pragnienie odrodzenia si na wyszych poziomach i szczcia w przyszych ywotach, nie stanowi ostatecznej treci nauki Buddy i w zwizku z tym nie mog stanowi przekonujcego programu osobistego rozwoju jednostki, zalecanego przez Dhammapad. W swoim obszarze zastosowania, s one bezwzgldnie wane jako wstpne czy tymczasowe nauki dla tych, ktrych zalety duchowe jeszcze w peni nie dojrzay i wymagaj dalszego pogbiania podczas kolejnych wciele. Gbsze, bardziej wnikliwe dociekanie ujawnia jednak, i wszystkim stanom istnienia w sansarze, nawet w najwzniolejszych niebiaskich sferach, brak jest prawdziwej wartoci; s one wszystkie zasadniczo nietrwae, pozbawione trwaej substancji, a wic dla tych, ktrzy si ich czepiaj, stanowi one potencjalne zarzewie przyszego cierpienia. Ucze, ktry jest dojrzay i wystarczajco przygotowany przez uprzednie dowiadczenia do przyjcia tego szczeglnego wykadu Dhammy, jaki przekaza Budda, nie tskni ju nawet za odrodzeniem si w sferze bogw. Zrozumiawszy zasadnicz skaz i niepeno wszelkich uwarunkowanych zjawisk i rzeczy, skupia on swe aspiracje jedynie na wyzwoleniu z wiecznie powracajcego krgu narodzin. Jest to ostateczny cel dla tych, ktrzy rozwinli w sobie duchowo, oraz dugofalowy idea dla tych, 9

ktrzy potrzebuj dalszego rozwoju: Nibbana, Bez-miertelno, nieuwarunkowany stan, w ktrym nie ma ju wicej narodzin, starzenia si i mierci ani te nie ma ju cierpienia. Trzeci poziom nauki, jaki moemy znale w Dhammapadzie, wyznacza teoretyczne ramy i praktyczn dyscyplin, wyaniajce si z aspiracji do ostatecznego wyzwolenia. Te teoretyczne ramy zawarte s w nauce o Czterech Szlachetnych Prawdach (190-192, 273), ktre Budda wygosi ju w swym pierwszym kazaniu i na ktre kad tak silny nacisk w swych licznych przemowach, i wszystkie szkoy buddyzmu przyjy je za sw wspln podstaw. Te Cztery Prawdy koncentruj si wok faktu cierpienia (dukkha), rozumianego nie jako proste doznawanie blu i smutku, lecz jako uciliwy i nieustanny brak zadowolenia z wszystkiego, co jest uwarunkowane (202-203). Pierwsza prawda szczegowo wylicza rne formy cierpienia narodziny, staro, chorob i mier, mizeri nieprzyjemnych spotka i bolesnych rozdziele, cierpienia zwizane z niemonoci otrzymania tego, czego pragniemy. Jej najwaniejszym stwierdzeniem jest, i wszystkie zjawiska skadajce si na ciao i umys, skupiska istnienia (khandha), bdc niestaymi i pozbawionymi trwaej substancji, s w swej istocie gboko niezadowalajce. Druga prawda wskazuje na przyczyn cierpienia, ktr jest pragnienie (tanha), podanie rozkoszy i istnienia, ktre wlecze nas poprzez koo odradzania si, pocigajc za sob smutek, lk i rozpacz (212-216, Rozdzia 24). Trzecia prawda stwierdza, i zlikwidowanie pragnienia doprowadza do uwolnienia od cierpie, a czwarta okrela to, przy pomocy czego mona osign wyzwolenie Szlachetn Omioaspektow ciek: waciwe rozumienie, waciwe myli, waciw mow, waciwe czyny, waciwy sposb utrzymywania si przy yciu, waciwy wysiek, waciw przytomno i waciw koncentracj (Rozdzia 20). Jeli na tym trzecim poziomie ma miejsce przesunicie punktu cikoci doktryny z zasad kammy i ponownych narodzin na Cztery Szlachetne Prawdy to odpowiada temu take zmiana w sferze praktycznej. Ju nie podkrela si tu znaczenia przestrzegania podstawowych zasad moralnych i kultywowania dobrej postawy jako rodkw do odrodzenia si na wyszych poziomach istnienia. W zamian, nacisk kadziony jest na integralny rozwj Szlachetnej Omioaspektowej cieki jako rodka do wykorzenienia pragnie, podtrzymujcych sam proces ponownego odradzania si. Dla celw praktycznych te osiem aspektw cieki poczono w trzy wiksze grupy, ukazujc w janiejszy sposb ten wymiar treningu, ktrym jest nastawienie na rozwj jednostki. Grupami tymi s: dyscyplina moralna (w ktrej zawiera si waciwa mowa, 10

waciwe czyny i waciwy sposb utrzymywania si przy yciu), koncentracja (w ktrej zawiera si waciwy wysiek, waciwa przytomno i waciwa koncentracja) i mdro (w ktrej zawiera si waciwe rozumienie i waciwe myli). Poprzez wiczenie si w moralnoci, najgrubsze formy skala umysowych, ktre przejawiaj si w zych uczynkach i sowach, zostaj powstrzymane i opanowane. Poprzez wiczenie si w koncentracji umys zostaje uciszony, oczyszczony i zjednoczony oraz pozbawiony strumieni rozpraszajcych myli. Poprzez wiczenie si w mdroci skupiony promie uwagi zostaje zogniskowany na czynnikach tworzcych umys i ciao, celem zbadania i kontemplowania ich najwaniejszych cech. Ta stopniowo dojrzewajca mdro osiga kulminacj w zrozumieniu, ktre przynosi cakowite oczyszczenie i wyzwolenie umysu. Zasadniczo praktykowanie cieki we wszystkich tych trzech etapach jest dostpne dla wszystkich ludzi, bez adnych ogranicze. Budda naucza jej zarwno ludzi wieckich, jak i mnichw, i wielu jego wieckich wyznawcw osigno wysokie stadia rozwoju. Niemniej jednak, praktykowanie celem rozwijania cieki staje si najbardziej owocne w przypadku tych, ktrzy odrzucili wszelkie inne troski, by powici si caym sercem rozwojowi duchowemu, witemu yciu (brahmaczarija). Po to, by postpowanie byo cakowicie oczyszczone, by nieustanna koncentracja i przenikliwa mdro rozwijay si bez przeszkd, przyjcie odmiennego stylu ycia staje si nakazem, czym, co do minimum ogranicza rozpraszanie si i pobudzanie pragnie, porzdkujc wszelkie dziaania wok tego jednego celu, jakim jest wyzwolenie. Tak oto Budda ustanowi Sangh, zakon mnichw i mniszek, jako specjalne pole dla tych, ktrzy gotowi s powici swe ycie praktykowaniu Jego cieki, i przez ca Dhammapad pobrzmiewa nawoywanie do ycia monastycznego. Bram do ycia monastycznego jest akt zdecydowanego wyrzeczenia si wiata. Osoby rozwane, ktre spostrzegy nietrwao i ukryt ndz wieckiego ycia, zrywaj wizy rodzinne i spoeczne, porzucaj swe domy i rozkosze tego wiata i wkraczaj w stan bezdomnoci (83, 87-89, 91). Wycofawszy si w ciche i odosobnione miejsca, poszukuj towarzystwa mdrych nauczycieli i prowadzeni przez reguy klasztornego treningu, powicaj swe siy yciu w medytacji. Zadawalajc si najprostszymi dobrami materialnymi, bdc umiarkowani w jedzeniu i powcigliwi w sprawach zmysowych, pobudzaj sw energi, trwajc w nieustannej przytomnoci i uciszajc niespokojne fale myli (185, 375). Z umysem jasnym i staym, ucz si kontemplowa powstawanie i upadek wszelkich zoonych zjawisk, doznajc przy tym zachwytu, ktry przewysza wszelkie ludzkie zachwyty, dowiadczajc radoci 11

i szczcia, ktre s zapowiedzi rozkoszy tego, co Niemiertelne (373-374). ycie przepenione medytacj i kontemplacj osiga swj szczyt w penym rozwiniciu wgldu w istot rzeczy (wipassana), i Dhammapada wymienia te zasady, ktre winny zosta rozpoznane poprzez wgld-mdro: wszelkie uwarunkowane rzeczy s nietrwae, adna z nich nie przynosi zadowolenia, nie istnieje nic takiego jak ja czy prawdziwie istniejce ja, ktre by mona odkry w czymkolwiek (277-279). Gdy prawdy te zostaj przeniknite bezporednim dowiadczeniem, wtedy pragnienia, niewiedza i zwizane z nimi krpujce okowy mentalne pkaj i ucze wznosi si poprzez kolejne stopnie urzeczywistnienia a do penego osignicia Nibbany. (IV) Czwarty poziom nauki w Dhammapadzie nie ujawnia niczego zasadniczo nowego, jeli chodzi o doktryn czy praktyk, lecz stanowi entuzjastyczn pochwa tych, ktrzy cel osignli. W Kanonie palijskim wyliczone s cztery stopnie ostatecznego urzeczywistnienia na drodze ku Nibbanie. Na pierwszym, zwanym Wejciem w strumie (sotapatti), ucze zyskuje pierwszy ogld Bezmiertelnego i nieodwoalnie wkracza na ciek ku wyzwoleniu, by dotrze do celu najdalej w przecigu kolejnych siedmiu ywotw. Ju samo to osignicie, stwierdza Dhammapada, jest wiksze ni panowanie nad wszystkimi wiatami (178). Po Wejciu w strumie nastpuj dwa kolejne stopnie, gdzie dalsze skalania s osabiane i wymazywane, tak e cel staje si bliszy i wyraniejszy. Najpierw jest stopie Jeszcze jednego powrotu (sakadagami), po ktrym ucze powrci do wiata ludzkiego co najwyej jeszcze jeden raz; potem stopie Niepowracania, gdy ju wicej nie powraca do wiata ludzkiego, lecz odradza si w sferze niebiaskiej, by tam osign ostateczne wyzwolenie. Czwarty i ostatni stopie to stopie Arahata, Doskonaego, w peni urzeczywistnionego mdrca, ktry dopeni rozwoju na ciece, usun wszelkie skalania i uwolni si z okoww cykli kolejnych ywotw. Jest to idea wczesnego buddyzmu i niedocigniony wzr Dhammapady. Wysawiany w Rozdziale 7 pod swym wasnym imieniem i w Rozdziale 26 pod imieniem brahmany, witego czowieka (385-388, 396-423), Arahat stanowi ywe ucielenienie prawdy Dhammy. Przywdziawszy swe ostatnie zyczne ciao, przepeniony doskonaym spokojem, jest on inspirujcym przykadem, ktry sw wasn osob pokazuje, i moliwym jest wyzwoli si od skala chciwoci, nienawici i uudy, wznie si ponad cierpienie, osign Nibban w tym wanie yciu. Idea Arahata zyskuje swj najlepszy przykad w osobie Buddy, gosiciela i mistrza caej nauki. To Budda by tym, ktry bez jakiejkolwiek pomocy czy przewodnictwa odkry na nowo starodawn ciek wyzwolenia 12

i naucza jej niezliczone istoty. Jego pojawienie si w tym wiecie stwarza cenn okazj usyszenia i praktykowania wymienitej Dhammy (182, 194). Jest on tym, ktry udziela schronienia i je wskazuje (190-192), Najwyszym Nauczycielem polegajcym jedynie na wypracowanej przez siebie mdroci (353). Urodzony jako zwyczajny czowiek, Budda zawsze pozostaje zasadniczo istot ludzk, cho jego osignicie Doskonaego Owiecenia wznosi go na poziom dalece przewyszajcy zwyke czowieczestwo. Wszystkie bliskie nam koncepcje i sposoby poznawania zawodz, jeli chodzi o zgbienie jego natury. Nie porusza si on utartymi szlakami, brak mu ogranicze, jest wolny od wszelkich przyziemnych spraw tego wiata, jest zdobywc wszystkiego, zna wszystko, jest nieskalany przez wiat (179, 180, 353). Zawsze promieniujcy splendorem swej mdroci, Budda samym swym istnieniem potwierdza buddyjsk wiar w moliwo osignicia doskonaoci przez czowieka i ucielenia zawarty w Dhammapadzie wizerunek czowieka, ktry tego dokona, Arahata. Omwione powyej cztery poziomy nauki dostarczaj nam czego w rodzaju klucza do uporzdkowania zawartych w Dhammapadzie rnych wypowiedzi na temat doktryny buddyjskiej i do odczytania intencji kryjcych si za sowami, ktre stanowi praktyczn porad. Pomidzy wersami odnoszcymi si do tych czterech poziomw, przeplata si dua ilo strof nie przywizanych tylko do jednego z nich, lecz dajcych si zastosowa do kadego. Razem wzite krel one dla nas pogld na wiat z czasw wczesnego buddyzmu. Cech tego pogldu, ktra najbardziej przyciga nasz uwag jest nacisk na proces jako na znami rzeczywistoci, a nie na trwao czegokolwiek. Wszechwiat jest w stanie przepywu. Bezbrzena rzeka nieustannego stawania si porywa wszystko ze sob; czstki kurzu i gry, bogw i ludzi, i zwierzta, system kosmiczny za systemem kosmicznym bez liku wszystkie s ogarnite niepowstrzymanym strumieniem przemiany. Nie ma stwrcy tego procesu, adnego opatrznociowego bstwa sterujcego spoza kulis wszystkimi rzeczami w kierunku jakiego wielkiego i chwalebnego koca. Kosmos jest bez pocztku i w swym przechodzeniu od fazy do fazy rzdzony jest jedynie bezosobowym, nieubaganym prawem powstawania, zmiany i odchodzenia. Jednake Dhammapada ogniskuje si nie na zewntrznym kosmosie, lecz na wiecie ludzkim, na czowieku z jego tsknotami i cierpieniem, jego niezmiern zoonoci, jego deniem i ruchem ku transcendencji. Punktem wyjcia jest taki los czowieka, jaki zosta mu dany, i fundamentaln spraw dla obrazu, ktry si tu wyania, jest nieuchronna dwoisto ludzkiego ycia, przeciwstawienia, ktre urgaj czowiekowi i rzucaj wyzwanie na 13

kadym kroku. Poszukujc szczcia, lkajc si blu, straty i mierci, czowiek stpa wrd kruchej rwnowagi pomidzy zem i dobrem, czystoci i skalaniem, postpem i upadkiem. Jego czyny rozpinaj si pomidzy tymi moralnymi biegunami, i poniewa nie moe on uciec przed nieuchronnoci wyboru, musi ponosi pen odpowiedzialno za swe decyzje. Moralna wolno czowieka jest powodem zarwno jego lku, jak i radoci, gdy poprzez swoje wybory decyduje on o swym osobistym przeznaczeniu, nie tylko w cigu jednego ycia, lecz poprzez rozliczne ywoty, ktrymi obraca toczce si koo samsary. Jeli wybierze bdnie, moe opa w najnisze gbie degradacji, jeli wybierze dobrze, moe uczyni siebie godnym nawet czci bogw. cieki ku wszystkim kierunkom rozwidlaj si z chwili obecnej, z nie dajcej si omin natychmiastowej szansy wiadomego wyboru i dziaania. Rozpoznanie tej dwoistoci rozciga si poza granice uwarunkowanego istnienia, obejmujc przeciwstawne bieguny tego, co uwarunkowane i nieuwarunkowanego, sansary i Nibbany, bliskiego brzegu i odlegego brzegu. Budda pojawia si w wiecie jako Wielki Wyzwoliciel, ktry pokazuje czowiekowi drog do wyrwania si z pierwszego i dotarcia do drugiego, gdy jedynie tam mona znale prawdziwe bezpieczestwo. Lecz wszystko, co Budda moe zrobi, to wskaza ciek; wysiek przejcia po niej naley do ucznia. Dhammapada wci rozbrzmiewa tym wyzwaniem dla wolnoci czowieka: czowiek sam jest stwrc i panem samego siebie, obroc i burzycielem samego siebie, zbawc samego siebie (160, 165, 380). Na koniec czowiek musi sam wybra pomidzy drog, ktra wiedzie z powrotem do wiata, do kolejnego cyklu narodzin, a drog, ktra wiedzie poza wiat, ku Nibbanie. I cho ten drugi szlak jest skrajnie trudny i wymagajcy, gos Buddy niesie sowa zapewnienia, i jest to moliwe, i ley to w granicach mocy czowieka, by pokona wszelkie przeszkody i zatryumfowa nawet nad sam mierci. Jak gosi Dhammapada, kluczow rol dla osignicia postpu we wszystkich wymiarach odgrywa umys. W przeciwiestwie do Biblii, ktra rozpoczyna si opisem stworzenia wiata przez Boga, Dhammapada rozpoczyna si od niedwuznacznego stwierdzenia, i umys poprzedza wszystko, czym jestemy, jest twrc naszego charakteru, sprawc naszego przeznaczenia. Caa nauka Buddy, od podstawowych zasad moralnoci a po najwysze poziomy medytacji zasadza si na wiczeniu umysu. le ukierunkowany umys przynosi wicej szkody ni najwikszy nawet wrg, a waciwie nakierowany umys przynosi wicej dobra ni najlepszy krewny czy przyjaciel (42, 43). Umys jest krnbrny, chwiejny, trudny do podporzdkowania, lecz poprzez wysiek, przytomno i niesabnc samo-dyscyplin, jego skonnoci do bdzenia tu 14

i tam mona opanowa, uciec od fal gwatownych uczu i odnale wysp, ktrej nie pochonie aden potop (25). Kto, kto pokona samego siebie, kto zwyciy swj wasny umys, osiga zwycistwo, jakiego nie mona ju nigdy odwrci, zwycistwo wiksze ni zwycistwa najpotniejszych wojownikw (103-105). Tym, co jest najpilniej potrzebne dla wiczenia i okieznania umysu, jest cecha zwana bacznoci (appamada). Baczno czy w sobie krytyczn wiadomo samego siebie i nieustann energi w utrzymywaniu umysu pod sta obserwacj tak, by wykrywa i odrzuca wszelkie impulsy przynoszce skalania, gdy tylko poszukuj okazji, by doj do gosu. W wiecie, gdzie dla czowieka nie ma zbawcy poza nim samym i gdzie rodki do wyzwolenia tkwi w jego umysowym oczyszczeniu si, baczno staje si kluczowym czynnikiem zapewniajcym, i ucze bdzie trzyma si prostej cieki rozwoju i nie zboczy z niej za spraw uwodzicielskich powabw rozkoszy zmysowych czy stagnujcego wpywu lenistwa i samozadowolenia. Baczno, stwierdza Budda, jest ciek ku Bezmiertelnemu; nieuwano jest ciek ku mierci. Mdrzy, ktrzy rozumiej t rnic, trwaj w bacznoci i dowiadczaj Nibbany, niezrwnanej wolnoci od wizw (21-23). Bdcej wielkim klasycznym dzieem religijnym i gwnym duchowym testamentem wczesnego buddyzmu, Dhammapady nie da si prawdziwie doceni, przeczytawszy j tylko jeden raz, nawet jeliby uczyni to starannie i z nabonoci. Ujawnia ona swoje bogactwa jedynie poprzez ponawiane studia, sta reeksj i co najwaniejsze poprzez stosowanie jej zasad w codziennym yciu. Zatem Czytelnikowi poszukujcemu duchowego przewodnictwa mona doradza, by uywa Dhammapady jako podrcznika kontemplacji. Po pierwszym przeczytaniu, zaleca si mu czytanie codziennie kilku wersw lub caego rozdziau, powoli i starannie, smakujc poszczeglne sowa. Powinno si dogbnie i na wskro rozway znaczenie kadego wersu, odnie jego znaczenie do swego wasnego ycia, i przyj jako zasad swego postpowania. Gdy si tak uczyni po wielokro, cierpliwie i wytrwale, z pewnoci Dhammapada nada naszemu yciu nowe znaczenie i poczucie celu. Inspirujc je i napeniajc, stopniowo doprowadzi nas do odkrycia wolnoci i szczcia o wiele wikszych ni cokolwiek, co moe zaoferowa wiat. Bhikkhu Bodhi

15

Rozdzia 1

Pary
Chwaa Bogosawionemu, Temu Ktry Osign Doskonao, W Najwyszym Stopniu Owieconemu!

DHAMMAPADA
1. Umys poprzedza wszelkie myli. Umys jest ich zwierzchnikiem; umys je ksztatuje. Gdy kto mwi lub dziaa z nieczystym umysem, cierpienie poda w lad za tak osob niczym koa wozu za kopytami wou. 1 2. Umys poprzedza wszelkie myli. Umys jest ich zwierzchnikiem; umys je ksztatuje. Gdy kto mwi lub dziaa z czystym umysem, szczcie poda za tak osoba niczym nie opuszczajcy jej wasny cie. 2 3. Skrzywdzi mnie, uderzy mnie, pokona mnie, ograbi mnie kto utrzymuje podobne myli, nie uspokoi swej nienawici. 3 4. Skrzywdzi mnie, uderzy mnie, pokona mnie, ograbi mnie kto nie utrzymuje podobnych myli uspakaja sw nienawi. 4 5. Nienawici w tym wiecie nigdy nie uspokoi si nienawici; jedynie przez nie-nienawi nienawi si uspakaja. To jest Odwieczne Prawo. 5 6. S tacy, ktrzy nie uwiadamiaj sobie, i pewnego dnia wszyscy musimy umrze, lecz ci, ktrzy to rozumiej, kocz swe spory. 6 7. Tak jak burza powala sabe drzewo, tak Mara pokonuje czowieka yjcego jedynie w deniu do przyjemnoci, nieopanowanego w swych zmysach, nieumiarkowanego w jedzeniu, opieszaego i marnotrawnego.1 7
Mara: w buddymie jest to Kusiciel, przedstawiany w pismach jako bstwo o zym umyle ktre zwodzi ludzi by ich odwie od scieki wiodcej ku wyzwoleniu. Komentarze ukazuj Mar jako pana zych mocy, jako skalania umysu i jako mier.
1

16

8. Tak jak burza nie jest w stanie powali skalistej gry, tak Mara nigdy nie pokona czowieka, ktry yje w medytacji nad skalaniami, ktry panuje nad swymi zmysami, jest umiarkowany w jedzeniu i wypeniony wiar 8 oraz szczerym wysikiem.2 9. Kto bdc zdeprawowany, pozbawiony samoopanowania i prawdomwnoci, przywdziewa t mnisi szat, z pewnoci nie jest jej wart. 9 10. Lecz kto oczyci si z nieprawoci, ma ugruntowane cnoty i jest peen samoopanowania i prawdomwnoci, jest prawdziwie godny mnisiej szaty. 10 11. Kto myli nieistotne z tym, co istotne, a istotne z nieistotnym, trwa przy zudnych mylach i nigdy nie osignie tego, co istotne. 11 12. Kto rozpoznaje istotne jako istotne, a nieistotne jako nieistotne, ma waciwe pogldy i osiga to, co istotne. 12 13. Tak jak deszcz przenika do le pokrytego domu, tak dze wkradaj si do sabo wywiczonego umysu. 13 14. Tak jak deszcz nie przedostaje si do dobrze pokrytego domu, tak te dze nigdy nie wnikn do dobrze wywiczonego umysu. 14 15. Zoczyca auje i teraz, i w nastpnym yciu; auje w obu wiatach. Rozpacza i cierpi, wspominajc swe nieczyste uczynki. 15 16. Dobroczyca raduje si teraz i w nastpnym yciu; raduje si w obu wiatach. Raduje si i triumfuje, wspominajc swe czyste uczynki. 16 17. Sprawca za cierpi i teraz, i w nastpnym yciu; cierpi w obu wiatach. Myl: Uczyniem zo trapi go, a jeszcze bardziej napawa cierpieniem, gdy ju odszed do krainy cienia. 17 18. Sprawca dobra zachwyca si teraz i w nastpnym yciu; raduje si w obu wiatach. Myl: Uczyniem dobro zachwyca go, a jeszcze bardziej zachwyca, gdy ju odszed do krainy cienia. 18
Skalania (asubha): przedmioty medytacji skupiajce si na wrodzonych odraajcych cechach ciaa, szczeglnie polecane jako przeciwdziaajce podaniu zmysowemu.
2

17

19. Nawet jeli kto recytuje wite teksty, lecz nie dziaa z nimi w zgodzie, to taki nieuwany czowiek jest niczym pasterz, ktry liczy jedynie cudze krowy nie uczestniczy w bogosawiestwach witego ycia. 19 20. Nawet jeli kto rzadko recytuje wite teksty, lecz stosuje Nauk w praktyce, porzucajc dze, nienawi i uud, z prawdziw mdroci i oswobodzonym umysem, nie trzymajc si kurczowo niczego ani w tym wiecie, ani w adnym innym kto taki prawdziwie uczestniczy w bogosawiestwach witego ycia. 20

18

Rozdzia 2

Uwano
21. Uwano jest ciek ku Bezmiertelnoci, nieuwaga jest ciek ku 1 mierci. Uwani nie umieraj, nieuwani ju s martwi.3 22. Jasno rozumiejc wspaniao bycia uwanym, ludzie mdrzy tryumfuj 2 dziki uwanoci i doznaj radoci cieki Szlachetnych.4 23. Mdrcy, zawsze medytujcy i wytrwali, doznaj Nibbany, niezrwnanej wolnoci od wizw. 3 24. Stale wzrasta sawa tego, kto w swym postpowaniu jest peen energii, przytomnoci i czystoci, kto jest spostrzegawczy i samoopanowany, prawy i uwany. 4 25. Niech poprzez wysiek i uwano, dyscyplin i samoopanowanie mdrzec stworzy dla siebie wysp, ktrej nie pochonie aden potop. 5 26. Gupcy i ignoranci lubuj si beztrosk, lecz dla ludzi mdrych najwikszym ich skarbem jest uwano. 6 27. Nie przyzwalaj na nieuwano; nie lubuj si w rozkoszach zmysowych. Jedynie baczni i medytujcy osigaj wielkie szczcie. 7 28. Tak jak kto na wysokim szczycie gry ogarnia wszystko co poniej, tak te mdry czowiek, ktry przez baczno odrzuca nieuwag i wspina si na wysok wie mdroci, wolny od smutku ogarnia tumy przepenione smutkiem i gupot. 8 29. Uwany wrd nieuwanych, w peni przebudzony pord picych, mdrzec postpuje naprzd niczym rczy rumak, co pozostawia za sob marne wierzchowce. 9
Bezmiertelno (amata): Nibbana, zwana tak gdy ci, ktrzy j osigaj staj si wolni od cyklu powtarzajcych si narodzin i mierci. 4 Szlachetni (arija): ci, ktrzy osignli jeden z czterech stopni ponadzwyczajnych osigni nieodwracalnie prowadzcych do Nibbany.
3

19

30. Przez swoj czujno Indra zosta zwierzchnikiem bogw. Uwano za10 wsze jest godna pochway, a nieuwano zawsze pogardy.5 31. Mnich, ktry rozkoszuje si uwanoci, a lka nieuwanoci, postpuje naprzd niczym ogie przepalajcy wszelkie wizy, zarwno drobne, jak i wielkie. 11 32. Mnich, ktry rozkoszuje si uwanoci, a lka nieuwanoci, nigdy nie upadnie. Jest blisko Nibbany. 12

Indra: w staroytnej mitologii indyjskiej wadca bogw.

20

Rozdzia 3

Umys
33. Tak jak wytwrca strza prostuje strza, tak te uwany czowiek prostuje swj umys jake rozbiegany i niestay, jake trudny do upilnowania i opanowania. 1 34. Jak ryba wycignita z wody i wyrzucona na ziemi, co rzuca si i szamocze, taki jest rozgorczkowany umys. Winno si wic opuci sfer dz. 2 35. Prawdziwie cudownym jest opanowanie umysu, tak trudnego do okieznania, zawsze prdkiego w chwytaniu wszystkiego, czego tylko zapragnie. Opanowany umys przynosi szczcie. 3 36. Niech uwany czowiek pilnuje swego umysu, tak trudnego do opanowania i w najwyszym stopniu subtelnego, chwytajcego wszystko, czego tylko zapragnie. Upilnowany umys przynosi szczcie. 4 37. Skryty w jaskini (serca), pozbawiony ksztatu, umys wdruje daleko i porusza si sam. Ci, co okieznaj ten umys, s wyzwalani z wizw Mary. 5 38. Gdy czyj umys nie jest stay, gdy kto taki nie zna Dobrej Nauki i jego wiara jest chwiejna, mdro takiej osoby nie bdzie doskonaa. 6 39. Nie ma lku dla Przebudzonego, kogo, czyj umys nie jest skalany (podaniem) ani zakaony (nienawici), kto przekroczy zasug i przewin.6 7 40. Widzc, i to ciao jest kruche niczym gliniany dzban, umacniaj swj umys niczym warowne miasto i pokonaj Mar mieczem mdroci. Potem, strzegc swego zwycistwa, pozosta nieprzywizany do niczego. 8
O Arahacie mwi si, i jest poza zasug i ujm, poniewa skoro porzuci wszelkie skalania nie moe juz czyni niczego zego; a poniewa nie ma ju przywiza, jego szlachetne uczynki nie powoduj ju wicej karmicznych owocw.
6

21

41. Niebawem, ach! to ciao spocznie na ziemi pozbawione opieki i ycia, niczym zbdna koda. 9 42. Cokolwiek by uczyni wrg wrogowi czy kto peen nienawici innemu le nakierowany umys wyrzdza czowiekowi dalece wiksz krzywd. 10 43. Ani matka, ani ojciec, ani aden inny krewny nie moe przynie czowiekowi wikszego dobra ni jego wasny, dobrze nakierowany umys. 11

22

Rozdzia 4

Kwiaty
44. Kto przezwyciy ziemi, wiaty cierpienia i sfer ludzi i bogw? Kto doskonale urzeczywistni t jasno wytumaczon ciek mdroci, tak jak mistrz ukadania kwiatw doskonali swe kwietne kompozycje? 1 45. Ten, kto wyta si na ciece, przezwyciy t ziemi, te wiaty cierpienia i t sfer ludzi i bogw. Ten, kto wyta si na ciece mdroci, doprowadzi j do doskonaoci, tak jak mistrz ukadania kwiatw do2 skonali swe kwietne kompozycje.7 46. Widzc, i to ciao jest niczym piana na grzbiecie fali, przeniknwszy jego zudn natur i wyrwawszy zakoczone kwiatami (dz zmysowych) strzay Mary, id tam, gdzie ci ju nie dojrzy Krl mierci! 3 47. Tak jak potna powd porywa upion wiosk, tak mier zabiera czowieka o rozbieganym umyle, ktry jedynie zrywa kwiaty (rozkoszy). 4 48. Wielki Niszczyciel zapanowuje nad czowiekiem o rozbieganym umyle, zrywajcym jedynie kwiaty (rozkoszy), nienasyconym w zmysowych dzach. 5 49. Tak jak pszczoa zbiera mid z kwiatu, nie niszczc ani jego barwy, ani zapachu, tak mdrzec obchodzi wiosk proszc o oary.8 6 50. Niech nikt nie wynajduje bdw u innych; niech nie wypatruje zaniedba i zych postpkw u innych. Niech widzi swe wasne czyny co zrobi a czego nie uczyni. 7
Ten, kto wyta si na ciece (sekha): kto, kto osign jeden z pierwszych trzech stopni ponadzwyczajnych osigni: stopie Wejcia w strumie, stopie Jeszcze jednego powrotu lub stopie Niepowracania. 8 Mdrzec we wiosce to buddyjski mnich, ktry otrzymuje swe poywienie chodzc bez sw od drzwi do drzwi ze sw mnisi misk na dary, przyjmujc cokolwiek jest mu oarowane.
7

23

51. Niczym pikny kwiat, peen barw, lecz pozbawiony zapachu tak bezowocne s pikne sowa kogo, kto nie postpuje zgodnie z nimi. 8 52. Niczym pikny kwiat, peen barw i zapachu tak owocne s pikne sowa kogo, kto zgodnie z nimi postpuje. 9 53. Tak jak z wielkiej sterty kwiatw mona zrobi wiele girland, tak te ten, kto urodzi si miertelnym, winien dokona wielu dobrych czynw. 10 54. Pod wiatr nie popynie sodki zapach kwiatw, aromat drzewa sandaowego, tagary czy jaminu. Lecz aromat tego, co cnotliwe, popynie nawet pod wiatr. Czowiek cnotliwy prawdziwie nasyca wszystkie kie11 runki aromatem swej prawoci.9 55. Z wszystkich wonnych zapachw sandau, tagary, bkitnego lotosu i jaminu aromat cnoty jest najsodszy. 12 56. Delikatny jest zapach tagary i sandau, lecz aromat tego, co cnotliwe jest najwspanialszy, roznoszc si nawet wrd bogw. 13 57. Mara nigdy nie odkryje cieek kogo prawdziwie cnotliwego, kto trwa w czujnoci i jest wyzwolony poprzez doskona wiedz. 14 58. Na stercie mieci w przydronym rowie zakwita lotos, pachncy i radujcy oczy. 15 59. Podobnie wrd masy zalepionych miertelnikw rozbyskuje blaskiem wspaniaej mdroci ucze Doskonale Owieconego. 16

Tagara: wonny proszek otrzymywany z pewnego szczeglnego gatunku krzewu.

24

Rozdzia 5

Gupiec
60. Duy si noc temu, kto nie pi; duy si kada mila utrudzonemu; duy si ziemskie ycie gupcom, ktrzy nie znaj Wzniosej Prawdy. 1 61. Gdyby poszukiwacz Prawdy nie znalaz lepszego lub rwnego sobie towarzysza, niech bez ocigania si poda samotnym szlakiem; nie ma dla wsplnoty z gupcem. 2 62. Gupiec martwi si, mylc: Mam synw, mam bogactwa. Skoro naprawd nawet on sam nie jest swoj wasnoci, to jakeby jego synowie, jakeby jego bogactwa? 3 63. Gupiec, ktry wie o swej gupocie, jest przynajmniej w tym mdry, lecz gupiec, ktry myli, e jest mdry, dopiero jest gupcem. 4 64. Gupiec, choby przez cae swe ycie przestawa z mdrcem, nie wicej rozumie Prawd, ni yka doznaje smaku zupy. 5 65. Czowiek bystry, choby jedynie przez chwil przestawa z mdrcem, szybko pojmuje Prawd, tak jak jzyk doznaje smaku zupy. 6 66. Tpi gupcy s wasnymi nieprzyjacimi, gdy dopuszczaj si zych uczynkw, ktrych owoce s gorzkie. 7 67. Zym jest uczynek, ktrego pniej si auje i ktrego owoce zbiera si wrd ez na zatrwoonej twarzy. 8 68. Dobrym jest ten uczynek, ktrego potem si nie auje i ktrego owoce zbiera si wrd zachwytu i szczcia. 9 69. Dopki zy czyn nie dojrzeje, gupiec uznaje go za sodki jak mid. Lecz gdy zy czyn dojrzewa, gupiec zaczyna si martwi. 10 70. Gupiec moe nawet miesicami je swe poywienie jedynie koniuszkiem dba trawy, lecz wci nie jest on wart nawet szesnastej czci kogo, kto poj Prawd. 11 25

71. Naprawd, zy czyn nie wydaje owocw natychmiast, tak jak mleko, ktre nie kwanieje od razu. Lecz tlc si, zo poda w lad za gupcem niczym ogie przykryty popioami. 12 72. Gupiec na sw wasn zgub zdobywa wiedz, gdy rozsadza ona jedynie jego gow i niszczy jego wrodzon dobro. 13 73. Gupiec poszukuje niezasuonego rozgosu, pierwszestwa wrd mnichw, zwierzchnoci nad klasztorami i zaszczytw od ludzi wieckich. 14 74. Niech i mnisi, i ludzie wieccy myl, i ja tego dokonaem. Niech we wszystkich sprawach, i duych, i drobnych podaj za mn takie s ambicje gupca; tak wzbieraj jego dze i duma. 15 75. Czym innym jest poszukiwanie wiatowych zyskw, a czym zupenie innym cieka ku Nibbanie. Niech mnich, ucze Buddy, jasno to pojmujc, nie da si zwie wieckim honorom, lecz niech zamiast tego rozwija w sobie brak przywizania do ziemskich spraw. 16

26

Rozdzia 6

Mdrzec
76. Gdy spotka si czowieka, ktry wskazuje bdy i gani, trzeba poda za tak mdr i rozumn osob jak za drogowskazem ku ukrytemu skarbowi. Zawsze lepiej jest podtrzymywa taki zwizek, nigdy gorzej. 1 77. Niech upomina, poucza i ochrania innych przed zem; ludziom dobrym jest on prawdziwie drogi, a ludziom zym wstrtny. 2 78. Nie zwizuj si ze zymi towarzyszami; nie poszukuj towarzystwa ludzi podych. Zwizuj si z dobrymi przyjacimi; staraj si o towarzystwo ludzi szlachetnych. 3 79. Kto gboko pije Dhamm, yje szczliwie, ze spokojnym umysem. Mdrzec zawsze rozkoszuje si Dhamm ukazan przez Szlachetnego (Budd). 4 80. Budowniczowie kanaw reguluj rzeki; wytwrcy strza prostuj je; ciele nadaj ksztaty drewnu; mdrcy panuj nad sob samymi. 5 81. Tak jak potnej skay nie poruszy burza, tak te mdrca nie porusza ani pochwaa, ani nagana. 6 82. Syszc Nauk, mdrzec staje si doskonale oczyszczony niczym gbokie, przejrzyste i spokojne jezioro. 7 83. Ludzie dobrzy wyrzekaj si (przywizania do) wszystkiego; cnotliwi nie roztkliwiaj si nad przyjemnociami ycia. Mdrzy nie ukazuj uniesie ani przygnbienia, gdy spotyka ich szczcie lub smutek. 8 84. Ten jest prawdziwie cnotliwy, mdry i prawy, kto ani dla wasnej korzyci, ani dla innych (nie czyni niczego niewaciwego), kto nie poda synw, bogactw czy krlestwa, ani te nie pragnie sukcesu zdobytego niesprawiedliwymi metodami. 9 27

85. Niewielu spord ludzi przekracza na drugi brzeg. Reszta, wikszo ludzi, jedynie ugania si tam i z powrotem po tym brzegu. 10 86. Lecz ci, ktrzy dziaaj zgodnie z doskonale wyjanion Dhamm, przekrocz poza wadztwo mierci, tak trudne do przekroczenia. 11 87-88. Porzuciwszy ciemn drog, niech mdrzec kroczy jasn ciek. Odszedszy z domu w bezdomno, niech tskni jedynie za rozkosz braku przywiza, ktrej tak trudno jest dozna. Porzuciwszy przyjemnoci zmysw, wolny od przywiza, mdrzec winien oczyszcza si ze skala umysu. 12-13 89. Ci, ktrych umysy osigny pen doskonao w tym, co prowadzi do owiecenia, ktrzy wyrzekszy si zachannoci, raduj si nieczepianiem si niczego uwolnieni od niszczycielskich wpyww janiej 14 mdroci i osignli Nibban w tym wanie yciu.10

Zwrotka ta opisuje Arahata, czym zajmuje si peniej nastpny rozdzia. Niszczycielskie wpywy (asawa) to cztery podstawowe skalania: poda zmysowych, podania kontynuacji istnienia, faszywych pogldw i niewiedzy.

10

28

Rozdzia 7

Arahat: Doskonay

90. Dla kogo, kto dopeni swej podry, kto jest wolny od smutku, cakowicie wyzwolony i zerwa wszelkie krpujce wizy nie istnieje ju gorczka namitnoci. 1 91. Ludzie rozumni ponaglaj sami siebie. Nie przywizani do adnego domu pozostawiaj za sob jeden po drugim, niczym abdzie porzucajce jeziora. 2 92. Tych, co nie gromadz rzeczy i s rozumni co do poywienia, ktrych celem jest Pustka, niczym nie uwarunkowana wolno ich szlakw, tak jak ladw ptakw w powietrzu, nie da si wyledzi. 3 93. Kto usun niszczce skalania i kto nie jest przywizany do poywienia, kto ma za swj cel Pustk, niczym nie uwarunkowan wolno tego cieki, tak jak ladw ptakw w powietrzu, nie da si wytropi. 4 94. Nawet bogowie ceni ludzi mdrych, ktrych zmysy s opanowane niczym konie dobrze ujedone przez wonic rydwanu, ktrych duma zostaa usunita i ktrzy s uwolnieni od niszczycielskich skala. 5 95. Nie ma ju zwyczajnego ziemskiego ycia dla mdrca, ktry niczym ziemia niczego nie ma za ze; ktry jest niewzruszony niczym wysoki sup i tak czysty, jak wolny od muu gboki staw. 6 96. Spokojne s myli, spokojna jest mowa i spokojne s czyny tego, kto prawdziwie wiedzc, jest cakowicie wolny, doskonale spokojny i mdry. 7 29

97. Czowiek, ktry jest wolny od lepej wiary, ktry zna to, co nie zostao stworzone, przeci wszelkie krpujce wizy, usun wszelkie przyczyny (powodujce kamm, dobre i ze) i ktry odrzuci wszelkie podanie 8 jest prawdziwie najwybitniejszym z ludzi.11 98. Prawdziwie inspirujce jest miejsce, gdzie przebywaj Arahatowie, czy to wioska czy las, czy dolina czy te wzgrze. 9 99. Inspirujce s te lasy, w ktrych zwykli ludzie nie znajduj niczego przyjemnego. Tam bd doznawa radoci ci, ktrzy s uwolnieni od namitnoci, gdy nie poszukuj ju oni przyjemnoci zmysowych. 10

W jzyku palijskim zwrotka ta skada si z szeregu gier sownych, i gdyby dosownie przytoczy drugie dno kadego z uytych tu wyrae, wers ten brzmiaby nastpujco: Czowiek, ktry jest bez wiary, niewdziczny, nikczemny, kto niszczy sposobnoci i zjada wymiociny ten jest prawdziwie najznakomitszym z ludzi.

11

30

Rozdzia 8

Tysice
100. Nad tysic zbdnych sw jest jedno trafne sowo, ktre syszc, osiga si spokj. 1 101. Nad tysic zbdnych wierszy jest jeden trafny wiersz, ktry syszc, osiga si spokj. 2 102. Nad powtarzanie stu zwrotek bez znaczenia jest wypowiedzenie jednej zwrotki Dhammy, ktr syszc, osiga si spokj. 3 103. Cho kto moe pokona w bitwie tysic razy po tysic ludzi, to najszlachetniejszym zwycizc jest ten, kto zwycia samego siebie. 4 104-105. Zwycistwo nad samym sob jest daleko lepsze ni zwycistwo nad innymi. Nawet bg, anio, Mara czy Brahma nie zamieni w porak zwycistwa osoby, ktra jest samoopanowana i zawsze powcigliwa 5-6 w swych uczynkach.12 106. Gdyby kto przez sto lat, miesic za miesicem skada tysiczne oary, a inny tylko przez chwil czci tych, co rozwinli swj umys, to cze oddana przez tego drugiego jest lepsza ni stulecie oar. 7 107. Gdyby kto przez cay wiek podtrzymywa w lesie oarny ogie, a inny tylko przez chwil czci tych, co rozwinli swj umys, to cze oddana przez tego drugiego jest naprawd lepsza ni stulecie oar. 8 108. Czego by nie oarowa przez cay rok kto poszukujcy zasug w tym wiecie nie byoby to warte nawet czwartej czci prawdziwie wspaniaej zasugi, zyskiwanej przez oddawanie czci Szlachetnym. 9 109. Kto, zawsze gorliwy, powaa starszych i suy im, tego spotykaj cztery bogosawiestwa: dugie ycie i uroda, szczcie i moc. 10
12

Brahma: wysokie bstwo w staroytnej religii indyjskiej.

31

110. Lepiej jest przey jeden dzie w cnocie i medytacji, ni y sto lat niemoralnie i bez opanowania. 11 111. Lepiej jest przey jeden dzie w mdroci i medytacji, ni y sto lat w gupocie i bez opanowania. 12 112. Lepiej jest przey jeden dzie w zdecydowaniu i wysiku, ni y sto lat w ociaoci i trwonieniu si. 13 113. Lepiej jest przey jeden dzie, dostrzegajc powstawanie i rozpad rzeczy, ni y sto lat, nigdy nie dostrzegszy powstawania i rozpadu rzeczy. 14 114. Lepiej jest przey jeden dzie widzc to, co jest poza mierci, ni y sto lat, nigdy nie ujrzawszy tego, co jest poza mierci. 15 115. Lepiej jest przey jeden dzie dostrzegajc Najwysz Prawd, ni y sto lat, nigdy nie widzc Najwyszej Prawdy. 16

32

Rozdzia 9

Zo
116. Nie zwlekaj z czynieniem dobra i powstrzymuj swj umys od za. Kto ociga si z czynieniem dobra, tego umys upodoba sobie zo. 1 117. Gdy kto popeni zo, niech nie czyni tego ponownie. Niech nie czerpie z tego przyjemnoci, gdy nagromadzenie za przynosi bl. 2 118. Gdy kto uczyni dobro, niech czyni je wci na nowo. Niech czerpie z tego przyjemno, gdy nagromadzenie dobra przynosi bogosawiestwa. 3 119. Czynicemu zo wszystko moe wydawa si waciwe, pki zo nie dojrzeje; lecz gdy ju dojrzeje, wtedy widzi on (bolesne skutki) swych zych czynw. 4 120. Czynicemu dobro wszystko moe wydawa si nie takie, jakie by powinno, dopki dobro nie dojrzeje; lecz gdy ju dojrzeje, wtedy widzi on (przyjemne skutki) swych dobrych czynw. 5 121. Nie lekcewa za, mylc: To mnie nie dotknie. Kropla po kropli napenia si dzban wod, i podobnie gupiec, gromadzc zo po troch, cay si nim wypenia. 6 122. Nie lekcewa dobra, mwic: To mi nic nie da. Kropla po kropli napenia si dzban wod, i podobnie mdry czowiek, gromadzc dobro po troch, cay si nim wypenia. 7 123. Jak kupiec z niewielk eskort i cennymi towarami unika niebezpiecznego szlaku albo jak kto, komu ycie mie, unika trucizny tak powinno si unika za. 8 124. Jeli do jest wolna od ran, mona w ni bra nawet trucizn. Trucizna nie dosignie kogo wolnego od ran, a dla wolnego od za nie ma rzeczy niewaciwych. 9 33

125. Niczym py rzucony pod wiatr, zo spada z powrotem na gupca, ktry skrzywdzi czowieka agodnego, czystego i niewinnego. 10 126. Niektrzy rodz si z ona; li rodz si w piekle; poboni id do nieba; nieskazitelni przechodz w Nibban. 11 127. Ani na niebie, ani w gbi oceanu, ani w rozpadlinach grskich, ani nigdzie na wiecie nie ma miejsca, gdzie mona by uciec przed skutkami zych czynw. 12 128. Ani na niebie, ani w gbi oceanu, ani w rozpadlinach grskich, ani nigdzie na wiecie nie ma miejsca, gdzie uszoby si mierci. 13

34

Rozdzia 10

Przemoc
129. Wszyscy dr przed przemoc, wszyscy boj si mierci. Stawiajc si w pooeniu innych, nie powinno si ani zabija, ani powodowa do zabijania. 1 130. Wszyscy dr przed przemoc, ycie drogie jest wszystkim. Stawiajc si w pooeniu innych, nie powinno si ani zabija, ani powodowa do zabijania. 2 131. Kto poszukujc szczcia krzywdzi innych, ktrzy take pragn szczcia, na koniec sam go nie osignie. 3 132. Kto poszukujc szczcia nigdy nie krzywdzi innych, ktrzy take pragn szczcia, w kocu je osiga. 4 133. Nie bd dla nikogo szorstki w sowach; ci, do ktrych tak by przemawia, mogliby si odwzajemni. Gniewne sowa prawdziwie rani, a odpowied moe by jeszcze gwatowniejsza. 5 134. Kiedy uciszye siebie, i zamilke niczym pknity gong, dotare do Nibbany, gdy nie ma ju w tobie mciwoci. 6 135. Tak jak pasterz przegania kijem bydo na pastwisko, tak staro i mier przeganiaj si yciow z ywych istot (z jednego wcielenia w drugie). 7 136. Gdy gupiec dopuszcza si zych czynw, nie zdaje sobie sprawy (z ich zej natury). Bezmylny czowiek jest drczony przez swe uprzednie czyny, niczym kto przypalany ogniem. 8 137. Kto uywa przemocy wobec tych, ktrzy s bezbronni, i krzywdzi tych, ktrzy s niewinni, wkrtce sprowadzi na siebie jedn z nastpujcych przypadoci: 9 35

138-140. Ostry bl albo katastrof, uszkodzenie ciaa, powan chorob albo pomieszanie umysu, kopoty ze strony wadzy albo cikie oskarenia, utrat bliskich albo utrat dobytku, zniszczenie domostwa przez poar. Gdy jego ciao si rozpada, ten pozbawiony wiedzy czowiek odradza si w piekle. 10-12 141. Ani chodzenie bez okrycia, ani zmierzwione wosy, ani znoszenie brudu, ani godowanie, ani leenie na ziemi, ani posypywanie si popioem i kurzem, ani przesiadywanie na wasnych pitach (w pokucie) nie moe oczyci miertelnika, ktry nie pokona niestaoci umysu. 13 142. Kto moe nosi bogate stroje, lecz jeli jest zrwnowaony, spokojny, opanowany i ugruntowany w witym yciu, i jeli odrzuci przemoc wobec wszelkich istot to jest prawdziwym witym, kim, kto si wyrzek, mnichem. 14 143. Rzadko zdarza si na tym wiecie kto, kim kieruje skromno i kto unika nagany, tak jak ko penej krwi, co nie potrzebuje bata. 15 144. Niczym ko penej krwi trcony batem, nataj si, niech wypenia ci duchowa tsknota. Przez wiar i moraln czysto, wysiek i medytacj, dociekanie prawdy, bogactwo nauki i cnt oraz uwano zniszcz to niezmierzone cierpienie. 16 145. Budowniczowie kanaw reguluj bieg wd; wytwrcy strza prostuj je; ciele nadaj ksztat drewnu; ludzie dobrzy panuj nad sob. 17

36

Rozdzia 11

Staro
146. Gdy ten wiat nieustannie ponie, jake si mia, jake szuka uciech? Spowity przez ciemno, czemu nie poszukujesz wiata? 1 147. Zwa na to ciao, malowan gur, nagromadzon mas ran niezdrowe, pene poda, bez niczego staego czy trwaego. 2 148. Zuyte ciao, kruche gniazdo chorb. Gnijca masa rozpada si, gdy mier jest kresem ycia. 3 149. Te bielejce koci s niczym zesche tykwy porozrzucane jesieni; ujrzawszy je, jake mona poszukiwa rozkoszy? 4 150. To ciao jest miastem zbudowanym z koci, pokrytym ciaem i krwi, noszcym w sobie rozpad i mier, dum i zazdro. 5 151. Nawet wspaniae krlewskie rydwany zuywaj si, i to ciao take si zuywa. Lecz Dhamma wyznawana przez ludzi dobrych nie starzeje si; ludzie dobrzy ucz jej dobrych ludzi. 6 152. Czowiek pozbawiony wiedzy wzrasta niczym w: rozwija si tylko jego ciao, lecz mdro nie ronie. 7 153. Wiele razy rodziem si w wiecie sansary i wdrowaem na prno, poszukujc budowniczego tego domu (ycia). Powracajce narodziny s prawdziwym cierpieniem. 8 154. O budowniczy, teraz ci dostrzegam! Ju nie wzniesiesz ponownie tego domu. Twe krokwie zostay poamane, kalenica strzaskana. Mj umys osign to, co Nieuwarunkowane: zniszczyem pragnienia.13 9
Zgodnie z komentarzami, wersety te s Pieni Zwycistwa Buddy Jego pierwsz wypowiedzi po osigniciu Owiecenia. Dom to odosobnione istnienie w samsarze, budowniczy to pragnienia, krokwiami s namitnoci a kalenic niewiedza.
13

37

155. Ci, ktrzy w modoci nie wiedli witego ycia albo nie zdoali nagromadzi duchowych bogactw, marniej niczym stare urawie u stawu, w ktrym nie ma ryb. 10 156. Ci, ktrzy w modoci nie wiedli witego ycia albo nie zdoali nagromadzi duchowych bogactw, le niczym zuyte strzay (wystrzelone) z uku, wzdychajc nad przeszoci. 11

38

Rozdzia 12

Ja
157. Jeli jest si drogim samemu sobie, naley siebie pilnowa. Czowiek mdry niech nie przerywa czuwania podczas adnego z trzech okresw nocnej stray. 1 158. Wpierw powinno si samemu ugruntowa w tym, co jest waciwe; dopiero potem naley poucza innych. W ten sposb mdry czowiek nigdy nie dozna nagany. 2 159. Winno si samemu czyni to, czego czynienia uczy si innych; gdy kto szkoli innych, to sam powinien by samoopanowany. Panowanie nad samym sob jest prawdziwie trudne. 3 160. Kady sam jest prawdziwym obroc samego siebie, kt inny mgby by tym obroc? W peni panujc nad samym sob, zyskuje si mistrzostwo trudne do osignicia. 4 161. Zo, ktre nieroztropny czowiek czyni sam z siebie, zrodzone z niego samego i przez niego samego stworzone, niszczy go niczym diament kruszcy inny twardy klejnot. 5 162. Tak jak pncze w dungli dawi drzewo, na ktrym ronie, tak zdeprawowany czowiek szkodzi samemu sobie tak, jakby yczy mu tego jego nieprzyjaciel. 6 163. atwo robi rzeczy, ktre s dla nas ze i szkodliwe, lecz niezmiernie trudno czyni rzeczy, ktre s dobre i korzystne. 7 164. Kto z powodu zdeprawowanych pogldw szkaluje nauki Arahatw, Szlachetnych wiodcych prawe ycie ten gupiec, niczym trzcina bambusowa, wydaje jedynie owoce swej wasnej zguby.14 8
14

Pewne gatunki trzcin z rodziny bambusowatych gin natychmiast po wydaniu owocw.

39

165. Samemu czyni si zo, samemu sprowadza si na siebie skalania. Samemu mona zo odwrci, samemu mona samego siebie oczyci. Czysto i nieczysto zale od nas samych nikt nie moe oczyci drugiego. 9 166. Niech nikt nie zaniedbuje wasnego dobra na rzecz czyjego dobra, jakkolwiek wielkiego. Jasno rozumiejc swj wasny dobrobyt, winno si by nastawionym na czynienie dobra. 10

40

Rozdzia 13

wiat
167. Nie podaj wulgarn drog; nie poddawaj si nieuwanoci; nie utrzymuj faszywych pogldw; nie trwaj dugo w wieckim yciu. 1 168. Powsta! Nie bd niedbay! Prowad swe ycie dobrze. Ludzie prawi yj szczliwie i w tym wiecie, i w nastpnym. 2 169. Prowad swe ycie dobrze. Niech twe ycie nie bdzie nikczemne. Ludzie prawi yj szczliwie i w tym wiecie, i w nastpnym. 3 170. Kto spoglda na wiat jak na mydlan bak i mira, tego nie wypatrzy Krl mierci. 4 171. Bd uwany! Ogarnij ten wiat, ktry jest niczym zdobny krlewski rydwan. Gupcy zapltuj si w nim, lecz mdrzy si go nie czepiaj.5 172. Ten, kto kiedy by niedbay, lecz nie jest ju duej nieuwany, rozjania ten wiat niczym ksiyc uwolniony z chmur. 6 173. Kto dobrymi czynami przysypuje zo, ktre wczeniej uczyni, rozjania ten wiat niczym ksiyc uwolniony z chmur. 7 174. Ten wiat jest lepy; tylko nieliczni posiadaj wgld. Tylko nieliczni, niczym ptaki oswobadzajce si z sieci, udaj si do krainy niebiaskiej wspaniaoci. 8 175. abdzie frun ciek soca; ludzie pokonuj przestworza siami umysu; mdrzy wychodz z tego wiata, pokonawszy Mar i jego orszak. 9 176. Dla tego, kto pogwaci to prawo (prawdomwnoci), kto ma w pogardzie nastpne ywoty, dla takiego kamcy nie ma za, ktrego by si nie dopuci. 10 41

177. Skpcy nie traaj do krainy niebieskiej, gupcy nie pochwalaj szczodroci. Lecz czowiek mdry raduje si obdarowywaniem innych i ju przez to tylko staje si szczliwym w przyszym yciu. 11 178. Lepsze ni wadztwo nad ca ziemi, lepsze ni pjcie do nieba, lepsze nawet ni panowanie nad wszystkimi wiatami jest spenienie si 12 wejcia w Strumie. 15

15

Wejcie w Strumie (sotapatti): pierwszy stopie ponadzwyczajnych osigni.

42

Rozdzia 14

Budda
179. Na ktrej ze cieek wytropiby nie skrpowanego adnymi utartymi szlakami Budd o nieograniczonej wolnoci, ktrego zwycistwa nic nie odwrci, ktrego nie dosignie adne z przezwycionych skala? 1 180. Na ktrej ze cieek wytropiby nie skrpowanego adnymi utartymi szlakami Budd o nieograniczonej wolnoci, w ktrym nie ma ju wicej poda podtrzymujcych odradzanie si, i pragnie, co wikaj i zapltuj? 2 181. Ludzi mdrych, ktrzy powicaj si medytacji i rozkoszuj si spokojem wyrzeczenia takich uwanych, Najszlachetniejszych Buddw powaaj nawet bogowie. 3 182. Trudno narodzi si jako czowiek, trudno jest y istocie miertelnej. Trudno jest mie okazj usyszenia Gbokiej Prawdy i prawdziwie trudno jest dowiadczy pojawienia si Buddw. 4 183. Unikaj za, podtrzymuj dobro, oczyszczaj swj umys oto nauka Buddw. 5 184. Wytrwaa cierpliwo to najlepszy rodzaj surowej prostoty. Nibbana jest najwspanialsza, mwi Budda. Nie jest prawdziwym mnichem ten, kto krzywdzi innych; nie wyrzek si prawdziwie wiata kto, kto gnbi innych. 6 185. Unikanie pogardy, unikanie krzywdzenia innych, powcigliwo zgodna z zasadami dyscypliny klasztornej, umiarkowanie w jedzeniu, ycie w samotnoci, powicenie si medytacji oto nauka Buddw. 7 186-187. Nawet deszczem zotych monet nie zaspokoi si pragnie zmysowych, gdy rozkosze zmysw nios niewiele zadowolenia, a wiele blu. Pojwszy to, mdrcy nie zachwycaj si nawet niebiaskimi rozkoszami. Ucze Najwyszego Buddy zachwyca si wykorzenieniem poda. 8-9 43

188. Ludzie wiedzeni strachem, chroni si w wielu miejscach na wzgrzach, w lasach, w gajach, na drzewach i w wityniach. 10 189. Nie s to bezpieczne schronienia; nie s to najdoskonalsze schronienia. To nie w takich schronieniach mona uwolni si od caego cierpienia. 11 190-191. Kto poszuka schronienia w Buddzie, jego Nauce i jego Zakonie, ten swoj mdroci przenika Cztery Szlachetne Prawdy cierpienie, przyczyn cierpienia, ustanie cierpienia i Szlachetn Omioaspektow 12-13 ciek prowadzc do ustania cierpienia.16 192. Oto prawdziwie bezpieczne schronienie, oto najlepsze schronienie. Wybrawszy takie schronienie, jest si wyzwolonym z wszelkiego cierpienia. 14 193. Trudno jest znale cakowicie rozwinitego, penego czowieka (Budd). Nie wszdzie si on rodzi. Gdzie narodzi si taki mdrzec, tam nard szczliwie rozkwita. 15 194. Dobroczynne s narodziny Buddy; dobroczynne jest goszenie witej Nauki; dobroczynna jest Harmonia w Zakonie; dobroczynne i bogosawione jest duchowe denie zjednoczonych poszukiwaczy prawdy. 16 195-196. Kto czci godnych czczenia, Buddw i ich uczniw, ktrzy przekroczyli wszelkie przeszkody i przeszli poza zasig smutku i rozpaczy kto powaa tych penych pokoju i nieustraszonych ludzi, tego zasug nie da si zmierzy adn miar. 17-18

Zakon: zarwno Zakon klasztorny (bhikkhu sangha) jak i Zakon Szlachetnych (arija sangha) tych ktrzy osignli ponadzwyczajne poziomy osigni.

16

44

Rozdzia 15

Szczcie
197. yjemy prawdziwie szczliwi, przyjani pord wrogich. Pord wrogich ludzi trwamy wolni od nienawici. 1 198. yjemy prawdziwie szczliwi, niczym nie trapieni pord ludzi utrapionych (podaniami). Pord utrapionych ludzi trwamy wolni od utrapie. 2 199. yjemy prawdziwie szczliwi, wolni od skpstwa pord skpych. Pord ludzi skpych trwamy wolni od skpstwa. 3 200. yjemy prawdziwie szczliwi, my, co nie mamy niczego. Bdziemy y czyst radoci, niczym Promienni Bogowie. 4 201. Zwycistwo tworzy wrogo, pokonany trwa w blu. Ludzie peni pokoju yj szczliwie, odrzucajc i zwycistwo, i porak. 5 202. Nie ma ognia wikszego ni dza ani zbrodni wikszej ni nienawi. Nie ma za wikszego ni skupiska (istnienia) ani bogostanu wikszego ni pokj (Nibbany).17 6 203. Gd jest najgorsz chorob, uwarunkowane rzeczy s najgorszym cierpieniem. Poznajc rzeczy takimi, jakimi s naprawd, mdrcy urzeczywistniaj Nibban, najwyszy bogostan. 7 204. Zdrowie jest najwysz zdobycz, a zadowolenie najwikszym bogactwem. Osoba godna zaufania jest najlepszym krewnym, Nibbana najwyszym bogostanem. 8 205. Posmakowawszy samotnoci i spokoju, czowiek staje si wolny od blu i skaz, delektuje si bogostanem Prawdy. 9
Skupiska (istnienia) (khandha): pi grup czynnikw, na ktre Budda analitycznie rozkada yw istot forma materialna, odczucie, postrzeganie, formacje mentalne i wiadomo.
17

45

206. Dobrze jest ujrze Szlachetnych, y razem z nimi jest zawsze rzecz bog. Nie napotykajc gupcw, bdzie si zawsze szczliwym. 10 207. Dugo auje ten, kto podruje w towarzystwie gupcw. Zwizanie si z gupcami jest zawsze bolesne, niczym stowarzyszenie si z wrogiem. Lecz zwizek z mdrymi jest szczliwy niczym spotkanie wasnych krewnych. 11 208. Zatem podaj za Szlachetnym Budd, ktry jest niezachwiany, mdry, uczony, obowizkowy i peen oddania. Winno si poda jedynie za takimi ludmi, ktrzy s prawdziwie dobrzy i bystrzy, tak jak ksiyc poda ciek gwiazd. 12

46

Rozdzia 16

Wzruszenia
209. Poddajc si rzeczom, ktre powinno si odrzuca, i nie wysilajc si tam, gdzie wysiek jest potrzebny, ten, kto jedynie szuka przyjemnoci, powica swoje prawdziwe dobro i bdzie kiedy zazdroci tym, ktrzy o swoje prawdziwe dobro dbaj. 1 210. Nie poszukuj intymnego zwizku z ukochanymi ani oddzielenia od niekochanych, gdy zarwno oddzielenie od ukochanych, jak i przebywanie z niekochanymi jest bolesne. 2 211. Zatem niczego nie przedkadaj nad inne, gdy oddzielenie od tego, co jest nam drogie, jest bolesne. Ci, dla ktrych nie ma ani niczego ukochanego ani niczego niekochanego, s wolni od wizw. 3 212. Z upodobania sobie czego rodzi si al, z upodobania sobie czego rodzi si lk. Dla kogo, kto jest cakowicie wolny od upodoba, nie istnieje al, i skde by wtedy lk? 4 213. Ze wzruszenia wypywa al, ze wzruszenia wypywa lk. Dla kogo, kto jest cakowicie wolny od wzrusze, nie istnieje al, i skde by wtedy lk? 5 214. Z przywizania wypywa al, z przywizania wypywa lk. Dla kogo, kto jest cakowicie wolny od przywizania, nie istnieje al, i skde by wtedy lk? 6 215. Z dzy wypywa al, z dzy wypywa lk. Dla kogo, kto jest cakowicie wolny od dz, nie istnieje al, i skde by wtedy lk? 7 216. Z pragnie wypywa al, z pragnie wypywa lk. Dla tego, ktry jest cakowicie wolny od pragnie, nie istnieje al, i skde by lk? 8 217. Ludziom drogi jest ten, kto ucielenia cnot i prawdziwy wgld, kto przestrzega zasad, kto urzeczywistni Prawd i sam czyni to, co powinien czyni. 9 47

218. Kto jest nastawiony na to, co Niewysowione (Nibban) i trwa z umysem natchnionym (mdroci), ten ju nie krpowany przez przyjemnoci zmysowe zwany jest Kroczcym w Gr Strumienia.18 10 219. Kiedy po dugiej nieobecnoci czowiek bezpiecznie powraca z daleka, jego krewni, przyjaciele i ludzie dobrze mu yczcy witaj go z powrotem w jego domu. 11 220. Tak jak krewni witaj przybycie kogo drogiego, tak kogo, kto czyni dobro, powitaj jego wasne dobre uczynki, gdy odejdzie z tego wiata do nastpnego. 12

Kroczcy w Gr Strumienia: kto, kto ju nie powraca do istnienia w sansarze (anagami).

18

48

Rozdzia 17

Gniew
221. Trzeba porzuci gniew, wyrzec si pychy i rozerwa wszelkie okowy. Cierpienie nie dotyka nigdy tego, kto nie czepia si umysu i ciaa i nie jest do nich przywizany. 1 222. Kto niczym wonica powstrzymujcy rozpdzony rydwan powstrzymuje wzbierajcy gniew, tego nazw prawdziwym wonic; inni jedynie trzymaj w rkach lejce. 2 223. Zwyciaj gniewnego nie-gniewem; zwyciaj zego dobroci; zwyciaj skpego szczodroci; zwyciaj kamc prawd. 3 224. Mw prawd; nie ulegaj gniewowi; poproszony dawaj, nawet jeli masz niewiele. Dziki tym trzem mona znale si wrd bogw. 4 225. Ci mdrcy, ktrzy nikogo nie krzywdz i zawsze panuj nad swymi ciaami, id do Krainy, ktra jest poza mierci, gdzie ju nigdy nie doznaj alu. 5 226. Ci, ktrzy s zawsze czujni, ktrzy dniem i noc przestrzegaj dyscypliny i zawsze d do Nibbany usuwaj swe skalania. 6 227. O Atulo! Jest to naprawd stara sprawa, nie tyczca si jedynie obecnych czasw: wini tych, ktrzy pozostaj niemi, wini tych, ktrzy wiele mwi, wini tych, ktrzy mwi z umiarem. Nie ma na tym wiecie nikogo, kto by nie by obwiniany. 7 228. Nie byo nigdy, nie bdzie ani nie ma osoby, ktra byaby cakowicie obwiniana lub cakowicie wychwalana. 8 229. Lecz czowiek, ktrego mdrcy wychwalaj, przygldajc mu si dzie za dniem, jest kim nieskazitelnego charakteru, mdrym i obdarzonym wiedz i cnotami. 9 49

230. Kt mgby za co wini kogo takiego, cennego niczym moneta z czystego zota? Nawet bogowie go wychwalaj; Brahma te go wychwala. 10 231. Niech czowiek strzee si czynw zrodzonych z rozdranienia; niech w tym, co czyni, bdzie opanowany. Porzuciwszy niewaciwe zachowanie, niech przez to, co czyni, praktykuje dobre prowadzenie si. 11 232. Niech czowiek strzee si mowy zrodzonej z rozdranienia; niech bdzie opanowany w sowach. Porzuciwszy niewaciwe sowa, niech przez to, co mwi, praktykuje dobre prowadzenie si. 12 233. Niech czowiek strzee si myli zrodzonych z rozdranienia; niech bdzie opanowany w umyle. Porzuciwszy niewaciwe mylenie, niech przez to, co myli, praktykuje dobre prowadzenie si. 13 234. Mdrcy s opanowani w czynach, opanowani w mowie i opanowani w mylach. S oni prawdziwie dobrem-opanowani. 14

50

Rozdzia 18

Nieczysto
235. Jeste teraz niczym zeschy li; czekaj na ciebie posacy mierci. Jeste u wrt swojego odejcia, a nie poczynie na sw podr zapasw! 1 236. Uczy dla siebie wysp! Wytaj si mocno i zyskaj mdro! Odrzuciwszy nieczystoci i oczyciwszy si ze skala, wejdziesz do niebiaskiej siedziby Szlachetnych. 2 237. Twe ycie dobiego teraz kresu; wybierasz si przed oblicze Jamy, Krla mierci. Nie ma dla ciebie na tej drodze miejsca na wytchnienie, a ty nie poczynie na podr zapasw! 3 238. Uczy dla siebie wysp! Wytaj si mocno i zyskaj mdro! Odrzuciwszy nieczystoci i oczyciwszy si ze skala, nie powrcisz ju do narodzin i rozpadu. 4 239. Jedn po drugiej, kawaek po kawaku, chwila po chwili, czowiek mdry powinien usuwa swe skazy, tak jak zotnik usuwa nieczystoci ze srebra. 5 240. Tak jak rdza powstajca na elazie niszczy w kocu zupenie swe podoe, tak te wasne czyny doprowadzaj wystpnych ludzi do krain rozpaczy. 6 241. Niestudiowanie na nowo jest zgub dla pism; zaniedbanie jest zgub dla domostwa; niechlujstwo jest zgub dla osobistego wygldu, a niedbao jest zgub dla stranika. 7 242. Rozwizo jest skaz u kobiety, a skpstwo jest skaz u darczycy. Wszystkie ze rzeczy s skazami, i na tym wiecie, i w nastpnym. 8 243. Gorsz skaz ni tamte jest niewiedza, najgorsza z wszystkich skaz. Usucie t skaz, o mnisi, i stacie si nieskazitelni! 9 51

244. atwe jest ycie kogo bezwstydnego, kto jest bezczelny jak wrona, zadziorny i agresywny, arogancki i zepsuty. 10 245. Trudne jest ycie kogo skromnego, kto zawsze szuka czystoci, ustpuje innym i jest niepozorny, wiedzie czyste ycie i jest uwany. 11 246-247. Kto niszczy ycie, kamie, bierze, co nie jest mu dane, odwiedza ony innych mczyzn i uywa oszaamiajcych trunkw taki kto podkopuje swe korzenie ju na tym wiecie. 12-13 248. Wiedz to dobry czowieku: trudno si ustrzec zych rzeczy. Nie pozwl, by chciwo i zoliwo wcigny ci w dugo cignce si tarapaty.14 249. Ludzie daj oary zgodnie ze sw wiar czy upodobaniami. Kto jest niezadowolony z jedzenia i napojw dawanych mu przez innych, ten nie osiga nigdy stopienia si z medytacj dniem i noc. 15 250. Lecz w kim to (niezadowolenie) jest w peni usunite, wykorzenione i zniszczone, tego dniem i noc pochania medytacja. 16 251. Nic tak nie pali jak dza; nic tak nie wie jak nienawi; nic tak nie sida jak uuda; nic tak wartko nie pynie jak rzeka poda. 17 252. atwo widzi si bdy innych, lecz trudno dostrzec wasne. Bdy innych rozdmuchuje si niczym plewy z ziarna, lecz wasne skrywa si tak, jak zrczny myliwy maskuje si za citymi gaziami. 18 253. Kto zawsze wyszukuje bdy u innych, kto jest zawsze krytyczny ten tylko rozwija swe wasne skazy. Jest daleki od ich usuwania. 19 254. Nie ma drogi gdzie na niebie ani schronienia gdzie na zewntrz (poza naukami buddyjskimi). Zwykli ludzie lubuj si w sprawach ziemskich, lecz Buddowie s od nich wolni.19 20 255. Nie ma drogi gdzie na niebie ani schronienia gdzie na zewntrz (poza naukami buddyjskimi). Nie ma takich uwarunkowanych rzeczy, ktre byyby wieczne, ani nie ma przemijalnoci u Buddw. 21

Pustelnik (samana): tu uyte w specjalnym znaczeniu dla okrelenia tych, ktrzy osignli cztery ponadzywczajne stopnie rozwoju.

19

52

Rozdzia 19

Prawo
256. Nie przez wydawanie arbitralnych osdw czowiek staje si prawym; czowiek mdry bada zarwno to, co ze, jak i to, co dobre. 1 257. Gdy kto nie ocenia innych w sposb arbitralny, lecz wydaje bezstronne osdy w oparciu o prawd, to taki rozumny czowiek jest stranikiem prawa i zwany jest prawym. 2 258. Nie jest si mdrym tylko z tego powodu, e si wiele mwi; kto jest przyjazny, nieustraszony i przyczynia si do pojednania, tego nazywa si mdrym. 3 259. Nie jest si biegym w Dhammie tylko z tego powodu, e si wiele o niej mwi. Kto usyszawszy nawet niewielk cz Dhammy, nie zaniedbuje jej, lecz osobicie urzeczywistnia jej prawd, ten jest prawdziwie biegym w Dhammie. 4 260. Nie nazywamy mnicha Czcigodnym Starszym tylko z tego powodu, e jego wosy s siwe; jeli dojrzay jest jedynie wiekiem, zwany jest kim, kto zestarza si na prno. 5 261. W kim yje prawdomwno, cnota, agodno, powcigliwo i samoopanowanie, kto jest wolny od skala i mdry tego prawdziwie zwiemy Czcigodnym Starszym. 6 262. Nie poprzez elokwencj czy pikno ciaa czowiek staje si doskonaym, gdy jest przy tym zazdrosny, samolubny i zwodniczy. 7 263. Lecz w kim tamte ze cechy zostay usunite, wykorzenione i wygasy, kto odrzuci nienawi ten mdry czowiek jest prawdziwie doskonay. 8 264. Czowiek, ktry jest niezdyscyplinowany i faszywy, nie staje si mnichem poprzez zgolenie gowy. Jake mgby by mnichem, bdc penym poda i chciwoci? 9 53

265. Kto cakowicie opanowa wszelkie przejawy za, i wielkie, i drobne tego moemy zwa mnichem, gdy przezwyciy cae zo. 10 266. Nie jest si mnichem tylko z tego powodu, e yje si z oar innych. Nie poprzez przyjcie zewntrznej formy mona sta si prawdziwym mnichem. 11 267. Kto prowadzi wite ycie i przechodzi ze zrozumieniem przez ten wiat, przekraczajc zarwno zasug, jak i przewin ten prawdziwie zwany jest mnichem. 12 268-269. Nie poprzez przestrzeganie milczenia kto staje si mdrcem, jeli jest gupcem i ignorantem. Lecz czowiek roztropny, niczym kto trzymajcy w rku wag, przyjmuje jedynie dobro, a odrzuca zo ten jest prawdziwie mdrcem. Poniewa rozumie on oba wiaty (obecny i przyszy), zwany jest mdrcem. 13-14 270. Nie jest Szlachetnym kto, kto rani ywe istoty. Szlachetnym zwany jest kto z tego powodu, e nie krzywdzi adnej ywej istoty. 15 271. Nie powinnicie zadowala si jedynie przestrzeganiem zasad i wskaza ani nawet zdobyciem znacznej wiedzy; ani take osigniciem zatopienia w medytacji czy yciem w odosobnieniu. 16 272. Nie mylcie take: Doznaj bogostanu wyrzeczenia si, ktrego nie dowiadczaj osoby wieckie. O mnisi, nie powinno was zadowala nic pomniejszego od osignicia ostatecznego usunicia skala od stanu Arahata. 17

54

Rozdzia 20

cieka
273. Ze wszystkich cieek najlepsza jest Omioaspektowa cieka; ze wszystkich prawd najlepsze s Cztery Szlachetne Prawdy; ze wszystkich rzeczy najlepsza jest wolno od dz; ze wszystkich ludzi najlepszy jest Ten Ktry Dostrzega (Budda). 1 274. To jedyna droga: nie ma innej, by oczyci swj wgld. Id t ciek, a zmylisz Mar. 2 275. Idc po tej ciece pooysz kres cierpieniu. Odkrywszy, jak wycign cier dzy, objaniam ciek. 3 276. Sami musicie si wysila; Buddowie jedynie wskazuj drog. Ludzie nawykli do medytacji, ktrzy id ciek, uwalniaj si z wizw Mary. 4 277. Wszystkie uwarunkowane rzeczy s nietrwae gdy dziki mdroci czowiek to dostrzega, odwraca si od cierpienia. To jest cieka wiodca do oczyszczenia. 5 278. Wszystkie uwarunkowane rzeczy s niezadowalajce gdy dziki mdroci czowiek to dostrzega, odwraca si od cierpienia. To jest cieka wiodca do oczyszczenia. 6 279. Wszystkie rzeczy nie s jani gdy dziki mdroci czowiek to dostrzega, odwraca si od cierpienia. To jest cieka wiodca do oczyszczenia. 7 280. Prniak, ktry nie wysila si wtedy, gdy powinien, ktry cho mody i silny, jest peen lenistwa, ktrego umys wypeniaj prne myli taki marny czowiek nie odnajduje cieki ku mdroci. 8 281. Niech czowiek uwany w mowie, z opanowanym umysem, nie dopuszcza si swoim ciaem za. Niech oczyszcza te trzy rodzaje czynw i osiga ciek, ktr gosi Wielki Mdrzec. 9 55

282. Mdro wypywa z medytacji, bez medytacji mdro zanika. Niech czowiek wiedzc o tych dwch ciekach, rozwoju i upadku tak kieruje sob, by jego mdro moga wzrasta. 10 283. Zetnij las (dz), a nie jedno drzewo. Z lasu (dz) wypywa strach. Wytrzebiwszy las i jego poszycie (pragnie), o mnisi, bdcie wolni od 11 namitnoci!20 284. Tak dugo, jak mczyzna poda kobiety, jakkolwiek byoby to subtelne, jego umys jest przywizany, niczym ssce ciel do swej matki. 12 285. Odetnij swe namitnoci, jak kto wyrywajcy wasnymi rkami jesienny lotos. Kultywuj jedynie ciek prowadzc ku pokojowi, ku Nibbanie, ktr oznajmi Czcigodny. 13 286. Tu bd mieszka w porze deszczowej, a tam zim i latem tak rozmyla gupiec. Nie uwiadamia sobie niebezpieczestwa (nadejcia mierci). 14 287. Jak wielka powd porywa upion wiosk, tak mier chwyta i zabiera czowieka, ktrego umys czepia si poczucia zadowolenia ze swego potomstwa i trzd. 15 288. W kogo uderza mier, tego nie ochroni bliscy. Nikt go nie moe uratowa ani synowie, ani ojciec, ani krewni. 16 289. Zrozumiawszy to, niech czowiek, ktry jest mdry, powcigliwy i moralny, pieszy utorowa sobie ciek wiodc ku Nibbanie. 17

20

Znaczenie tego zalecenia to: Zetnij las dz, lecz nie umartwiaj ciaa.

56

Rozdzia 21

Przytomno
290. Jeli przez wyrzeczenie si mniejszego szczcia mona osign wiksze szczcie, niech czowiek mdry wyrzeka si spraw pomniejszych, a ma wzgld na to, co wiksze. 1 291. Kto poszukuje wasnego szczcia, sprowadzajc bl na innych, nigdy nie uwolni si od nienawici, zapltany w wizy. 2 292. U ludzi, ktrzy s aroganccy i niedbali, ktrzy nie czyni tego, co powinno by zrobione, a czyni to, czego nie powinni skalania bd tylko wzrastay. 3 293. U ludzi, ktrzy zawsze usilnie praktykuj przytomno ciaa i umysu, ktrzy nie ulegaj temu, co nie powinno by czynione, a wytrwale czyni to, co winno by uczynione, uwani i jasno pojmujcy skalania znikn. 4 294. Zabiwszy matk (pragnienie), ojca (prno ego), dwch zbrojnych krlw (wiar w wieczno i nihilizm) i zniszczywszy cay kraj (organy zmysw i przedmioty zmysw) wraz ze stranikiem jego skarbu (przywizaniem i dz), wity czowiek poda naprzd bez alu. 5 295. Zabiwszy matk, ojca, dwch bramiskich krlw (dwa skrajne pogldy) i jako pitego, tygrysa (pi umysowych przeszkd), wity czowiek poda naprzd bez alu. 6 296. Ci z uczniw Gotamy, ktrzy dniem i noc bez ustanku pamitaj o Buddzie, zawsze budz si szczliwie. 7 297. Ci z uczniw Gotamy, ktrzy dniem i noc bez ustanku pamitaj o Dhammie, zawsze budz si szczliwie. 8 298. Ci z uczniw Gotamy, ktrzy dniem i noc bez ustanku pamitaj o Sandze, zawsze budz si szczliwie. 9 57

299. Ci z uczniw Gotamy, ktrzy dniem i noc bez ustanku praktykuj przytomno ciaa i umysu, zawsze budz si szczliwie. 10 300. Ci z uczniw Gotamy, ktrzy dniem i noc bez ustanku rozkoszuj si niewyrzdzaniem krzywdy adnej istocie, zawsze budz si szczliwie. 11 301. Ci z uczniw Gotamy, ktrzy dniem i noc bez ustanku rozkoszuj si praktykowaniem medytacji, zawsze budz si szczliwie. 12 302. Trudno jest y jako mnich, trudno rozkoszowa si mnisim yciem. Lecz ycie rodzinne jest take trudne i pene zmartwie. Cierpienie bierze si ze zwizkw z nierwnymi sobie, cierpienie bierze si z wdrowania wrd samsary. Zatem nie bd kim bkajcym si bez celu, nie podaj za cierpieniem. 13 303. Kto jest peen wiary i cnt, posiada dobre imi i bogactwa jest wszdzie szanowany, do jakiegokolwiek kraju by si nie uda. 14 304. Ludzie dobrzy janiej z daleka, niczym szczyty Himalajw. A ludzie li s niewidoczni, niczym strzay wystrzelone z uku noc. 15 305. Kto samotnie siaduje, samotnie sypia i samotnie chadza, kto si wyta i samotnie zwycia samego siebie, ten rozkoszuje si samotnoci lasu. 16

58

Rozdzia 22

Kraina rozpaczy
306. Kamca idzie do krainy rozpaczy; take ten, kto uczyniwszy (le), mwi: Nie zrobiem tego. Ludzie dopuszczajcy si podych czynw, odchodzc z tego wiata, doznaj takiego samego losu w innym wiecie. 1 307. Jest wielu zych ludzi i wiele pozbawionych samokontroli osb noszcych te szaty. Ci wystpni ludzie z powodu swych zych czynw odrodz si w krainie rozpaczy. 2 308. Lepiej byoby pokn rozpalon do czerwonoci kul elazn, palc niczym ogie, ni bdc niemoralnym i nieopanowanym, jako mnich spoywa jedzenie oarowane przez ludzi. 3 309. Cztery nieszczcia spadaj na nierozwanego mczyzn, ktry wspyje z cudz on: przewina, niespokojny sen, niesawa i (odrodzenie) w krainie rozpaczy. 4 310. Takiego mczyzn czeka niesawa i nieszczliwe odrodzenie w przyszoci. Gorczkowa jest rozkosz niespokojnego mczyzny i kobiety, a krl nakada cikie kary za cudzostwo. Zatem niech mczyzna nie wspyje z cudz on. 5 311. Tak jak trawa kusa, gdy j le chwyci, przecina do, tak te ycie mnisie, gdy je le prowadzi, wiedzie do krainy rozpaczy. 6 312. Nieuwane skadanie oar, niewaciwy ceremonia, ycie w wtpliwym celibacie aden z tych czynw nie wyda dobrych owocw. 7 313. Jeli co jest do zrobienia, winno si to zrobi z zapaem i energi. Niedbae ycie mnisie jedynie mocniej wzbija kurz poda. 8 314. Lepiej nie dopuszcza si zych czynw, gdy potem drcz one czowieka. Lepiej wypenia dobre czyny, gdy pniej si ich nie auje. 9 59

315. Strze siebie dobrze niczym granicznego miasta, i z zewntrz, i od wewntrz. Nie zaniedbuj sposobnoci (rozwoju duchowego). Ci, ktrzy przepuszczaj takie sposobnoci, lamentuj, gdy s skazani na krain rozpaczy. 10 316. Ci, ktrzy s zawstydzeni tym, czego nie powinni si wstydzi, a nie wstydz si tego, co powinno ich zawstydza maj niewaciwe pogldy i traaj do krainy rozpaczy. 11 317. Ci, ktrzy dostrzegaj powd do lku tam, gdzie nie ma czego si ba, a nie widz powodu do lku w tym, czego naley si obawia maj niewaciwe pogldy i traaj do krainy rozpaczy. 12 318. Ci, ktrzy wyobraaj sobie zo tam, gdzie nie ma adnego, a nie widz za tam, gdzie ono jest maj niewaciwe pogldy i traaj do krainy rozpaczy. 13 319. Ci, ktrzy postrzegaj zo jako zo, a dobro jako dobro maj waciwe pogldy i traaj do krainy zachwytu. 14

60

Rozdzia 23

So
320. Niczym so, co w bitwie znosi strzay wypuszczane z ukw ze wszystkich stron, tak ja bd znosi zniewagi. Naprawd wielu ludziom brak moralnoci. 1 321. Wytresowanego sonia mona wprowadzi w rodek tumu ludzi, a okieznanego sonia dosiada nawet krl. Podobnie najlepszym z ludzi jest kto, kto poskromi swj temperament i znosi zniewagi. 2 322. Znakomite s dobrze wywiczone muy, penej krwi konie Sindhu i szlachetne sonie z wielkimi kami. Lecz jeszcze lepszy jest taki czowiek, ktry opanowa samego siebie. 3 323. Nie na zwierztach wierzchowych mona dotrze do Nieprzebytej Krainy (Nibbany), kto samoopanowany dociera tam poprzez wasny okieznany i dobrze kierowany umys. 4 324. Gdy przychodzi okres rui, nie sposb opanowa sonia o imieniu Dhanapalaka. Trzymany w niewoli, nie tknie on nawet ksa poywienia, lecz z utsknieniem przywouje w umyle las, w ktrym yj inne sonie. 5 325. Gdy czowiek jest ociay, aroczny i leniwy, wyleguje si w ou niczym tusty wieprz to taki prniak odradza si wci na nowo. 6 326. Przedtem ten umys wdrowa do woli, gdzie chcia, zgodnie ze swymi upodobaniami lecz teraz poprzez mdro opanuj go zupenie, tak jak powocy panuje nad soniem, nawet bdcym w okresie rui. 7 327. Rozkoszuj si uwag! Dobrze pilnuj swoich myli! Wydobd siebie z tego grzzawiska za, tak jak so wydobywa si z bota. 8 328. Gdy znajdziesz towarzystwo mdrego i roztropnego przyjaciela, kogo, kto wiedzie dobre ycie, powiniene przezwyciy wszystkie przeciwnoci, by radonie i uwanie podtrzymywa jego towarzystwo. 9 61

329. Kiedy za nie znajdziesz towarzystwa mdrego i roztropnego przyjaciela, kogo, kto wiedzie dobre ycie wtedy tak jak krl, ktry pozostawia za sob pokonane krlestwo, albo samotny so w puszczy, powiniene samotnie poda swoj drog. 10 330. Lepsze jest ycie w samotnoci ni towarzystwo gupca. yj samotnie i nie czy za bd wolny od trosk niczym so w gbokiej puszczy. 11 331. Dobrze mie prawdziwych przyjaci w potrzebie; dobrze by zadowolonym z tego, co si posiada; dobrze jest mie zasugi, gdy ycie si koczy; i dobrze jest porzuci wszelkie cierpienie (poprzez stan Arahata). 12 332. Dobrze jest suy swojej matce; dobrze jest suy swojemu ojcu; dobrze jest suy mnichom; i dobrze jest suy ludziom witym. 13 333. Dobra jest cnota, ktra trwa a do kresu ycia; dobra jest niewzruszona wiara; dobre jest rozwinicie mdroci; i dobre jest uniknicie za. 14

62

Rozdzia 24

Pragnienia
334. Pragnienia kogo, kto jest w mocy nieuwanego ycia, rozrastaj si jak dziki powj. Niczym mapa szukajca w lesie owocw, przeskakuje on z ywota na ywot (smakujc owocw swej kammy). 1 335. Kim zawadnie godne poaowania, lepkie pragnienie, tego smutki wzrastaj niczym trawa po deszczu. 2 336. Lecz od tego, kto przezwyciy to godne poaowania pragnienie, tak trudne do przezwycienia, smutki odpadaj niczym woda od lici lotosu. 3 337. Pomylno wszystkim tu zgromadzonym! Powiadam wam: Wykopcie korze pragnie tak, jakbycie poszukiwali aromatycznych korzeni trawy birana. Nie dopucie, by Mara niszczy was wci na nowo, niczym powd zalewajca trzcin. 4 338. Tak jak drzewo, cho cite, wypuszcza na nowo pdy, jeli korzenie pozostan nietknite i silne, tak te dopki upione pragnienia nie zostan wykorzenione, cierpienie bdzie wyrasta wci na nowo. 5 339. Zagubionego czowieka, w ktrym trzydzieci sze strumieni pragnie wartko pynie w kierunku przedmiotw rozkoszy, porywa powd jego 6 namitnych myli.21 340. Te strumienie pyn wszdzie, a dziki powj (pragnie) kiekuje i rozrasta si. Widzc, e powj w wystrzeli w gr, odetnij jego korze mdroci. 7 341. Napywajce od wszystkich przedmiotw i podsycane pragnieniami, powstaje w ludziach doznanie przyjemnoci. Nastawieni na przyjemnoci i poszukujcy zadowolenia, ludzie padaj oar narodzin i rozkadu. 8
Trzydzieci sze strumieni pragnie: trzy pragnienia przyjemnoci zmysowych, kontynuujcego si istnienia i zaniku w relacji do kadej z dwunastu podstaw, tj. szeciu organw zmysw cznie z umysem i odpowiadajcych im przedmiotw.
21

63

342. Osaczeni przez pragnienia, ludzie biegaj w koo niczym zapane w sida zajce. Mocno uwizieni w mylowych okowach, przez dugi czas wci na nowo doznaj cierpie. 9 343. Osaczeni przez pragnienia, ludzie biegaj w koo niczym zapane w sida zajce. Kto tskni za wolnoci od wzburzonych namitnoci, powinien usun swe pragnienia. 10 344. S tacy, ktrzy odwracajc si od gstwiny pragnie (ycia domowego), podejmuj ycie w gstwinach lasw (jako mnisi). Lecz uwolniwszy si ju od domostw, przybiegaj do nich z powrotem. Zwacie na tych ludzi! Cho wyswobodzeni, pdz z powrotem w sam rodek swych wizw!22 11 345-346. Mdrcy mwi: nie te wizy s mocne, ktre s zrobione z elaza, drewna czy konopnych powrozw. Zauroczenie i tsknota za klejnotami i ozdobami, dziemi i onami te s duo mocniejszymi wizami, ktre cigaj czowieka w d, i cho na pozr lune, s trudne do zrzucenia. Mdrcy odcinaj rwnie te wizy. Porzuciwszy przyjemnoci zmysowe i wyzbywszy si pragnie, wyrzekaj si wiata. 12-13 347. Zauroczeni dz ludzie wpadaj z powrotem w wirujcy strumie (sansary), niczym pajk w sie, ktr sam uprzd. Mdrcy odcinaj to rwnie. Nie majc adnych pragnie, porzucaj wszelkie cierpienie i wyrzekaj si wiata. 14 348. Pu przeszo, pu przyszo, pu teraniejszo i przekrocz na drugi brzeg istnienia. Z umysem cakowicie wyzwolonym, nie dotrzesz ju wicej do narodzin i mierci. 15 349. Czowiek drczony zymi mylami, opanowany przez namitnoci i oddany pogoni za przyjemnociami, doznaje coraz to mocniejszych pragnie. Czyni to wizy naprawd mocnymi. 16 350. Kto raduje si przezwycianiem zych myli, kto medytuje nad nieczystociami i jest zawsze przytomny ten pooy kres pragnieniom i zerwie okowy Mary. 17
W oryginale ten werset wykorzystuje gr znacze palijskiego sowa wana, ktre moe okrela zarwno podanie jak i las.
22

64

351. Kto osign cel, jest nieustraszony, wolny od pragnie, wolny od namitnoci, pousuwa ciernie istnienia dla tego czowieka obecne miertelne ciao jest ju ostatnim. 18 352. Kto jest wolny od pragnie i przywiza, doskonale biegy w odsanianiu prawdziwego znaczenia Nauki i zna prawidow kolejno witych tekstw dla tego czowieka obecne miertelne ciao jest ju ostatnim. Prawdziwie zwany jest na wskro mdrym, wielkim. 19 353. Zwycizc jestem nad wszystkim, wszystko poznaem, lecz nie przywizaem si do niczego, co poznane i pokonane. Porzucajc wszystko, staj si wolny poprzez niszczenie pragnie. Wszystko sam zrozumia20 em, kog wic powinienem zwa swoim nauczycielem?23 354. Dar Dhammy przewysza wszystkie dary; smak Dhammy przewysza wszelkie smaki; rozkosz Dhammy przekracza wszelkie rozkosze; kto uwolniony od pragnie przezwycia wszelkie cierpienie. 21 355. Bogactwo rujnuje jedynie gupcw, a nie poszukujcych tego, co poza. Podajc bogactw, niemdry czowiek rujnuje sam siebie i innych. 22 356. Chwasty s zatrat pl, dza jest zatrat ludzi. Zatem dary oarowane tym, ktrzy s wolni od dzy, przynosz obte owoce. 23 357. Chwasty s zatrat pl, nienawi jest zatrat ludzi. Zatem dary oarowane tym, ktrzy s wolni od nienawici, przynosz obte owoce. 24 358. Chwasty s zatrat pl, uuda jest zatrat ludzi. Zatem dary oarowane tym, ktrzy s wolni od uudy, przynosz obte owoce. 25 359. Chwasty s zatrat pl, podanie jest zatrat ludzi. Zatem dary oarowane tym, ktrzy s wolni od podania, przynosz obte owoce. 26

Bya to odpowied udzielona wdrownemu ascecie, ktry zapyta Budd o jego nauczyciela. Odpowied Buddy ukazuje, e Najwysze Owiecenie stanowio jego wasne niepowtarzalne osignicie, ktrego nie nauczy si od nikogo innego.

23

65

Rozdzia 25

Mnich
360. Dobra jest powcigliwo oka; dobra jest powcigliwo ucha; dobra jest powcigliwo nosa; dobra jest powcigliwo jzyka. 1 361. Dobra jest powcigliwo w uczynkach cielesnych; dobra jest powcigliwo w mowie; dobra jest powcigliwo w myleniu. Powcigliwo we wszystkim jest dobra. Powcigliwy we wszystkim mnich uwalnia si od caego cierpienia. 2 362. Kto panuje nad swymi rkami, stopami i jzykiem, kto jest w peni opanowany, rozkoszuje si medytacj, jest wewntrznie zatopiony w skupieniu i zadowolony tego ludzie zw mnichem. 3 363. Mnich, ktry panuje nad swym jzykiem, jest umiarkowany w mowie, skromny i objania liter i ducha Nauki sprawia przyjemno wszystkimi swymi sowami. 4 364. Mnich, ktry trwa w Dhammie, rozkoszuje si Dhamm, medytuje nad Dhamm i niewzruszenie utrzymuje Dhamm w umyle nie oddziela si od subtelnej Dhammy. 5 365. Nie powinno si pogardza tym, co si otrzymao w oerze, ani zazdroci tego, co zyskuj inni. Mnich, ktry zazdroci innym tego, co otrzymali, nie osiga penego pogrenia si w medytacji. 6 366. Mnicha, ktry nie pogardza niczym, co otrzyma w oerze, choby byo tego niewiele, ktry yje w czystoci i nie ustaje w wysiku takiego chwal nawet bogowie. 7 367. Kto nie ma adnych przywiza, ani cielesnych, ani umysowych, kto nie smuci si brakiem czegokolwiek ten prawdziwie zwany jest mnichem. 8 368. Mnich, ktry trwa w uniwersalnej mioci i jest gboko oddany Nauce Buddy, osiga spokj Nibbany, rozkosz ustania wszystkiego, co uwarunkowane. 9 66

369. Oprnij t d, mnichu! Oprniona, popynie lekko. Pozbywszy si dzy i nienawici, osigniesz Nibban. 10 370. Odetnij wszystkie pi, porzu wszystkie pi i kultywuj wszystkie pi. Mnich, ktry przezwyciy wszystkie pi rodzajw wizw, zwany jest 11 tym, ktry przekroczy powd.24 371. Medytuj, mnichu! Nie bd nieuwany. Niech twj umys nie kry wok zmysowych przyjemnoci. Nie poknij przez nieuwag rozarzonej do czerwonoci elaznej kuli, by potem, gdy zacznie ci pali, nie krzycza: To bolesne!. 12 372. Nie ma medytacyjnego skupienia dla kogo, komu brak wgldu, i nie ma wgldu dla kogo, komu brak medytacyjnego skupienia. Kto przejawia zarwno wgld, jak i medytacyjne skupienie, ten jest prawdziwie blisko Nibbany. 13 373. W mnichu, ktry usun si do samotnej siedziby i uspokoi swj umys, ktry dziki wgldowi pojmuje Dhamm, rodzi si zachwyt przekraczajcy wszelkie ludzkie zachwyty. 14 374. Gdy poprzez wgld kto dostrzega powstawanie i upadek skadnikw istnienia, jest peen radoci i szczcia. Dla kogo uwanego jest to 15 odbicie tego, co Bezmiertelne.25 375. Opanowanie zmysw, zadowolenie, powcigliwo pynce z zasad dyscypliny klasztornej stanowi dla mdrego mnicha podstaw witego ycia na tym wiecie. 16 376. Niech obcuje z przyjacimi, ktrzy s szlachetni, energiczni i yj w czystoci; niech bdzie serdeczny i ma wyszukane maniery. Poprzez to radonie pooy kres cierpieniu. 17
Te pi, ktre naley odci, to pi niszych okoww: samouuda, wtpienie, wiara w obrzdy i rytuay, dza i za wola. Pi, ktre naley porzuci to pi wyszych okoww: pragnienie krain niebiaskich gdzie istnieje forma, pragnienie krain pozbawionych formy, zarozumiao, niespokojno i niewiedza. Ci, ktrzy wchodz w strumie i ci, ktrzy powracaj tylko jesze jeden raz do istnienia w wiecie samsary odcinaj pierwsze trzy wizy. Ci, ktrzy ju nie powracaj ani raz odcinaj nastpne dwa a Arahatowie ostatnie pi. Tymi picioma, ktre trzeba kultywowa jest pi waciwoci duchowych: wiara, energia, przytomno, koncentracja i mdro. Picioma wizami s: chciwo, nienawi, uuda, faszywe pogldy i zarozumiao. 25 Patrz objanienie do w. 202.
24

67

377. Niczym jaminowy powj zrzucajcy swe zwidnite kwiaty, powinnicie mnisi cakowicie porzuci dz i nienawi! 18 378. Mnich, ktry jest spokojny w czynach, spokojny w mowie, spokojny w mylach, ktry jest dobrze opanowany i odrzuci wszystko to, co ziemskie jest prawdziwie zwany pogodnym. 19 379. Samemu trzeba siebie osdza i dokadnie sprawdza. Mnich, ktry sam siebie pilnuje i jest uwany, bdzie zawsze y w szczciu. 20 380. Samemu jest si swoim obroc, swoim wasnym schronieniem. Zatem powinno si panowa nad samym sob, tak jak handlarz koni panuje nad szlachetnym wierzchowcem. 21 381. Mnich, ktry jest peen radoci, peen wiary w Nauk Buddy osiga Stan Spokoju, rozkosz ustania wszystkiego, co uwarunkowane. 22 382. Mnich, ktry za modu powica si Nauce Buddy, rozwietla ten wiat niczym ksiyc uwolniony z chmur. 23

68

Rozdzia 26

wity
383. Wysilaj si, wity czowieku! Odetnij strumie (pragnie) i porzu zmysowe podanie. Wiedzc o rozpadzie wszystkich uwarunkowanych rzeczy, sta si o wity czowieku tym, kto poznaje to, co nie zostao stworzone (Nibban)!26 1 384. Gdy wity czowiek osign szczyt dwch cieek (medytacyjnego skupienia i wgldu), poznaje Prawd i wszystkie jego okowy pkaj. 2 385. Dla kogo nie ma ani tego brzegu, ani drugiego brzegu, ani te obu, kto jest wolny od trosk i wizw tego zw witym czowiekiem.27 3 386. Kto oddaje si medytacji i jest bez skazy, kto jest stay i czyni, co powinien czyni, kto jest wolny od jtrzcych skala i kto osign najwyszy cel tego zw witym czowiekiem. 4 387. Soce janieje za dnia, ksiyc janieje noc. Wojownik janieje w swej zbroi, wity czowiek janieje w medytacji. Za Budda janieje bez ustanku, lnic dniem i noc. 5 388. Zwany jest witym czowiekiem, poniewa porzuci zo. Zwany jest pustelnikiem, poniewa z jego postpowania promienieje pogoda. A poniewa wyrzek si swych skala, zwany jest ascet. 6
Okrelenie wity jest tu rozmylnie uyte jako prowizoryczny odpowiednik sowa brahmana, dla oddania dwuznacznoci tego indyjskiego terminu. Pierwotnie bdc osobami o wysokim poziomie duchowoci, bramini zmienili si do czasw Buddy w uprzywilejowany kler, ktry swj status nabywa z urodzenia i pochodzenia, a nie z prawdziwej wewntrznej witoci. Budda usiowa przywrci sowu brahmana jego pierwotn konotacj, utosamiajc prawdziwego witego z Arahatem, ktry zasuguje na ten tytu poprzez sw wewntrzn czysto i witobliwo, bez wzgldu na lini rodzinn. Kontrast pomidzy tymi dwoma znaczeniami jest uwypuklony w wersetach 393 i 396. Rwnie tych, ktrzy wiedli kontemplacyjny ywot powicony osigniciu stanu Arahata mona nazywa braminami, tak jak w wersetach 383, 389 i 390. 27 Ten brzeg: sze organw zmysw; drugi brzeg: odpowiadajce im przedmioty; oba: ja i poczucie mojego.
26

69

389. Nie wolno uderzy witego czowieka ani te wity czowiek, gdyby go kto ugodzi, nie powinien wpada w gniew. Haba temu, kto by uderzy witego czowieka, i jeszcze wiksza haba temu, kto wpada w gniew. 7 390. Dla witego czowieka nie ma lepszej rzeczy, ni gdy powstrzymuje swj umys od rzeczy, ktre s drogie ziemskiemu sercu. Na ile wykrusza si sama myl uczynienia komu krzywdy, na tyle ustpuje cierpienie.8 391. Kto nie dopuszcza si za w czynie, sowie ani w myli, kto jest powcigliwy na te trzy sposoby tego zw witym czowiekiem. 9 392. Tak jak bramiski duchowny czci swj oarny ogie, tak naley z oddaniem powaa kogo, od kogo poznao si Dhamm, ktrej naucza Budda. 10 393. Nie poprzez zaplecione wosy, nie przez pochodzenie czy urodzenie kto staje si witym czowiekiem. W kim s ywe prawda i prawo ten jest czysty, ten jest witym czowiekiem. 11 394. Jaki poytek z twych zaplecionych wosw, niemdry czowieku? Jaki poytek z twego stroju ze skry antylopy? Nadal kbi si w tobie 12 (namitnoci), tylko zewntrznie si oczyszczasz.28 395. Kto nosi szat zszyt ze szmat, kto jest chudy, na czyim ciele wida wszdzie yy i kto samotnie medytuje w lasach tego zw witym czowiekiem. 13 396. Nie nazw czowieka witym z powodu linii, z ktrej si wywodzi, czy dla wysokiego urodzenia jego matki. Jeli pozostaje pod wpywem krpujcych przywiza, jest on jedynie wyniosym wieckim czowiekiem. Kogo, kto jest wolny od przeszkd i przywiza tego zw witym czowiekiem. 14 397. Kto odciwszy wszystkie wizy nie dry ju z lku, kto przezwyciy wszelkie przywizania i jest wyzwolony tego zw witym czowiekiem. 15
W czasach Buddy takie praktyki ascetyczne jak noszenie zmierzwionych wosw i odzienia ze skr uznawane byy za oznaki witoci.
28

70

398. Kto przeci rzemie (nienawici), wstg (pragnienia) i powrz (faszywych pogldw) wraz z uprz (utajone ze skonnoci), kto usun zapor (niewiedzy) i jest owiecony tego zw witym czowiekiem. 16 399. Kto bez urazy znosi zniewagi, ciosy i kary, kogo prawdziw moc i si jest cierpliwo tego zw witym czowiekiem. 17 400. Kto jest wolny od gniewu, oddany, cnotliwy, pozbawiony pragnie, samoopanowany, kto przybra swe ostatnie ju zyczne ciao tego zw witym czowiekiem. 18 401. Kto nie czepia si przyjemnoci zmysowych niczym woda licia lotosu czy ziarno gorczycy ostrza igy tego zw witym czowiekiem. 19 402. Kto w tym wanie yciu urzeczywistnia kres swego cierpienia, kto odoy brzemi i wyzwoli si tego zw witym czowiekiem. 20 403. Kto o dogbnej wiedzy, mdry, zrczny w rozrnianiu pomidzy zymi i waciwymi ciekami, kto osign najwyszy cel tego zw witym czowiekiem. 21 404. Kto trzyma si na uboczu zarwno od tych, co maj wasne domostwa, jak i od ascetw, kto podruje bez staego miejsca pobytu i ma jedynie nieliczne potrzeby tego zw witym czowiekiem. 22 405. Kto wyrzek si gwatu wobec wszystkich ywych istot, i sabych, i silnych, kto ani nie zabija, ani nie powoduje innych do zabijania tego zw witym czowiekiem. 23 406. Kto jest przyjazny pord wrogich, spokojny pord gwatownych i wolny od przywiza pord ludzi skrpowanych przywizaniami tego zw witym czowiekiem. 24 407. Od kogo dza i nienawi, duma i hipokryzja odpady niczym ziarna gorczycy od ostrza igy tego zw witym czowiekiem. 25 408. Kto wypowiada sowa delikatne, pouczajce i prawdziwe, kto nikogo nie gani tego zw witym czowiekiem. 26 71

409. Kto w tym wiecie nie bierze niczego, co nie zostao mu dane, czy by to byo dugie czy krtkie, mae czy wielkie, dobre czy ze tego zw witym czowiekiem. 27 410. Kto nie chce niczego ani z tego wiata, ani z nastpnego, kto jest wolny od pragnie i wyswobodzony tego zw witym czowiekiem. 28 411. Kto nie ma przywiza, kto poprzez doskona mdro jest wolny od wtpliwoci i zanurzy si w Bezmiertelno tego zw witym czowiekiem. 29 412. Kto w tym wiecie wyszed poza wizy zasug i skala, kto jest wolny od alu, nieskazitelny i czysty tego zw witym czowiekiem. 30 413. Kto niczym ksiyc jest bez skazy, czysty, pogodny i jasny, kto wyszed poza rozkoszowanie si istnieniem tego zw witym czowiekiem. 31 414. Kto przekroczywszy to grzskie, niebezpieczne i zudne koo istnienia, przeszed i dotar na drugi brzeg, skupiony w medytacji, cichy i wolny od wtpliwoci, do niczego nie przywizany osign Nibban tego zw witym czowiekiem. 32 415. Kto porzuciwszy rozkosze zmysowe, wyrzek si ycia rodzinnego i wybra bezdomno, zniszczy zarwno pragnienia zmysowe, jak i podtrzymujce si istnienie tego zw witym czowiekiem. 33 416. Kto porzuciwszy podanie, wyrzek si ycia rodzinnego i wybra bezdomno, kto pokona zarwno pragnienia zmysowe, jak i podtrzymujce si istnienie tego zw witym czowiekiem. 34 417. Kto odrzuciwszy ludzkie zwizki i przekroczywszy poza niebiaskie wizy, jest zupenie wyzwolony od wszelkich ogranicze tego zw witym czowiekiem. 35 418. Kto odrzuciwszy wszystkie upodobania i niechci, sta si spokojny, odrzuci gbsze pokady istnienia i niczym bohater pokona wszelkie wiaty tego zw witym czowiekiem. 36 419. Kto pod kadym wzgldem zna mier i odradzanie si wszystkich istot, kto jest cakowicie nieprzywizany, bogosawiony i owiecony tego zw witym czowiekiem. 37 72

420. Kogo ladw nie wytropi ani bogowie, ani anioowie, ani ludzie Arahata, ktry zniszczy wszelkie palce skalania tego zw witym czowiekiem. 38 421. Kto nie lgnie do niczego co przesze, obecne czy przysze, kto nie ma przywiza i niczego si nie trzyma tego zw witym czowiekiem. 39 422. On, Szlachetny, Wspaniay, Bohaterski, Wielki Mdrzec, Zwycizca, Wolny od Namitnoci, Czysty, Owiecony jego zw witym czowiekiem. 40 423. Kto zna swe poprzednie narodziny, dostrzega niebo i pieko, kto dotar do kresu narodzin i osign doskonay wgld, kto jest mdrcem, ktry dotar do szczytu duchowej wspaniaoci tego zw witym czowiekiem. 41

73

You might also like