You are on page 1of 3

Do czytania Pisma Świętego trzeba być przygotowanym...

(8)
ks. Piotr Ostański

Biblia - hit wszechczasów

Od dawien dawna Biblia zajmuje pierwsze miejsce na liście bestsellerów;


jednocześnie jest najmniej czytaną książką z tej listy. Dziś wielu chrześcijan
żyje bez Biblii.
Biblia porusza wiele tematów i dotyka wielu problemów; momentami robi
wrażenie podręcznika do astronomii, biologii, chemii, geologii, mechaniki... Ale
tak naprawdę tylko jeden temat jest tam ważny i nieustannie wraca: odkupienie
człowieka dokonane przez Pana Boga.
Mamy uczyć się zagłębiania w tę Księgę. Chociaż wokół nas tyle jest spraw
ciekawych i ważnych, którym warto poświęcić swój czas i uwagę, to jednak tak
naprawdę jedynie ta Księga warta jest oddania się bez reszty, gdyż trud jej
poznawania będzie miał największe znaczenie przy ostatecznym rozliczeniu.
Studiowanie Biblii i poświęcanie jej czasu jest radosnym trudem. Najpierw
trudem, bo przecież każda porządnie wykonana praca jest powiązana z trudem;
ale radosnym, ponieważ za przedmiot ma coś zgoła niezwykłego: to, co mówi
do nas Pan Bóg.
Uprzedzam Was: studiowanie Pisma Świętego wymaga wytrwałości. W
naszych czasach wszyscy gdzieś pędzą. Śpieszymy się i zależy nam na jak
najkrótszych terminach. Chcemy mieć natychmiastowe rezultaty. Takie
podejście może się też zakraść do spraw religijnych. Może chcemy, aby wielkie
prawdy Biblii wskoczyły wprost do naszych umysłów?
Ale nasz Bóg nie jest Bogiem pośpiechu. Panu Bogu nie tylko zależy na
„końcowym produkcie”, ale na mozole dochodzenia do niego. Ten trud jest
bardzo ważny. On gwarantuje końcowy produkt. Wspomnijmy czterdziestoletni
trud Mojżesza, gdy na pustyni poznawał Boga albo trzy lata przygotowań św.
Pawła (Ga 1,19). Nawet Chrystus przygotowywał się na pustyni do publicznej
działalności (Mt 4,2 i par.). Tak działa Pan Bóg!
Powiedzmy sobie jeszcze raz wyraźnie, dlaczego warto studiować,
poznawać, zgłębiać Pismo Święte. Czy celem zdobycia wiedzy rozumowej?
Owszem, ale nie przede wszystkim. Czy po to, aby umieć komuś wyjaśnić,
zinterpretować? Owszem, ale nie to jest najważniejsze. Warto poznawać Biblię,
aby prawdy w niej zawarte zastosować praktycznie w życiu, bo człowiek, który
żyje według wskazań Biblii, ma obietnicę wejścia do wiecznego, radosnego
odpocznienia w Panu Bogu czyli zbawienia.
Ty masz Słowa życia wiecznego (J 6,68) - czytamy o Chrystusie. Jego Słowa,
które dziś poznajemy na kartach Pisma Świętego, prowadzą ku pełni życia z
Bogiem i innymi zbawionymi (czyli świętymi). Gdy zaś nie czytamy Biblii,
pozbawiamy się spotykania z Chrystusem i nigdy nie usłyszymy: Ja... z tobą
mówię (J 4,26).
Mówiąc krótko - celem poznawania Biblii ma być nie wiedza, ale coraz
większe upodobnienie naszego życia i naszej codzienności do życia i
codzienności Jezusa Chrystusa. Nie chodzi o to, aby jedynie wiedzieć, lecz o to,
aby umieć zastosować to, co się wie.
Czym winno cechować się dobre poznawanie Pisma Świętego?
Najpierw ogromnym głodem Słowa Bożego. Winna w nas być autentyczna
potrzeba Jego Słowa. Winniśmy być jak sucha, spieczona ziemia, która myśli
tylko o jednym - o deszczu Bożego Słowa.
Poznawanie Słowa Bożego może dokonać się tylko poprzez otwarcie się na
Ducha Świętego. Pochylanie się nad Biblią i czytanie jej przypomina trochę
sytuację, kiedy w naszej obecności ktoś rozmawia przez telefon: słyszymy tylko
jedną stronę i często nie orientujemy się, o co chodzi. Czytając Biblię słyszymy
„jedną stronę”; pomoc Ducha Świętego jest głosem „drugiej strony”.
Wreszcie potrzeba trwania w Słowie, spędzania czasu nad Słowem Bożym.
Święty Łukasz pisze w Dziejach Apostolskich, że pierwsi wyznawcy Chrystusa
trwali w nauce apostołów (2,42). „Trwanie” to przebywanie „w towarzystwie”
Słowa Bożego dłuższy czas, w spokoju i bez pośpiechu.
Autor Listu do Hebrajczyków pisze, że początkujący na drodze Bożej
potrzebują „strawy płynnej”, mleka, natomiast dorośli na drodze Bożej po-
trzebują stałego pokarmu (Hbr 5,14). Pokarmem stałym jest Słowo Boże
zapisane na kartach Biblii.
Czy z tego wynika, że mamy zaprzestać czytania innych książek i innych
czasopism? Absolutnie nie. Ale musimy mieć świadomość, że tak długo, jak
długo będziemy poświęcali więcej czasu na czytanie tych czasopism i książek
niż na czytanie Biblii, tak długo będziemy lepiej znali te czasopisma niż Pismo
Święte.
Czytanie książek jest bardzo ważne, ale chodzi o pewien priorytet. Dziś
życie upływa tak szybko, że nie warto już czytać dobrych książek. Warto czytać
tylko książki bardzo dobre. A ponad wszystkimi jest księga Biblii - hit wszech
czasów.
Może w przeszłości nauczono nas odkrywać w Piśmie Świętym prawdy jako
takie. Ale nie były to prawdy dla nas, dla naszego życia, dla pogłębienia naszej
wiary. Tymczasem Biblia została napisana dla mnie i są w niej moje prawdy,
prawdy dla mojego życia.
Co może się zmienić w nas poprzez studiowanie Pisma Świętego? Jeżeli
wierzymy, że Biblia jest rzeczywiście Słowem Boga do ludzi, to znaczy, że
posiada cechy samego Boga. Promieniuje z niej miłość, miłosierdzie, łaska, a
również sprawiedliwość i sąd Boży. Obcując ze Słowem Bożym upodobniamy
się do niego w myśl przysłowia z kim przestajesz, takim się stajesz. Zawsze będą
aktualne słowa św. Pawła do Tymoteusza (2 Tm 3,16-17): Pismo natchnione
przez Boga jest przydatne do nauczania i przekonywania, do poprawiania i
wychowywania.
Słowa zapisane w Biblii nie są sezonową opinią czy przejściową modą.
Trawa więdnie, kwiat usycha, lecz Słowo Boga naszego trwa na wieki - uczy
Bóg przez Izajasza (Iz 40,8), a Syn Boży potwierdza: Niebo i ziemia przeminą,
ale Moje słowa nie przeminą (Mt 24,35).

2
Wielu odkryło prawdę tych słów. Teodor Roosevelt, prezydent Stanów
Zjednoczonych Ameryki w latach 1901-1909, stwierdził: „Solidna wiedza
biblijna jest więcej warta niż wykształcenie uniwersyteckie”.
Ludzie wielkiego formatu byli zawsze ludźmi Biblii: Dawid medytował
Słowo Boże, Ezdrasz uczynił je pasją swego życia; podobnie św. Paweł i wielu,
wielu innych.
Pismo Święte ma w sobie tajemniczą moc przemiany naszego życia. Bóg
posługuje się nim jak dłutem, by wyrzeźbić w nas obraz Jezusa. Biblia sprawi,
że będziemy myśleć jak Jezus, postępować jak Jezus, podchodzić do trudności i
pokus jak Jezus. Zaczniemy mówić o problemach wokół nas z Bożego punktu
widzenia.
Nie my mamy opanować Biblię; Biblia ma opanować nas.

Sprawdź, czy zapamiętałeś...


a. Jaki jest podstawowy temat Ksiąg biblijnych?
b. Dlaczego warto poświęcać Biblii czas?
c. Czym charakteryzuje się dobre poznawanie Biblii?
d. Co to znaczy, że Biblia ma nas opanować?

You might also like