Professional Documents
Culture Documents
Konsultacja naukowa: prof. dr hab. J�zef Babicz Instytut Historii Nauki dr Jacek
Bardowski Instytut Biochemii i Biofizyki PAN dr Wojciech Czechowski Muzeum i
Instytut Zoologii PAN dr S�awomir Jarosz Instytut Chemii Fizycznej PAN dr Tomasz
Kwast Obserwatorium Astronomiczne UW dr Robert Smola�czuk Instytut Fizyki UW mgr
Anna Szewka Instytut Biologii Do�wiadczalnej PAN dr Krzysztof Teisseyre Instytut
Geofizyki PAN
�wiat Ksi��ki
Projekt ok�adki i stron tytu�owych Ewa �ukasik
Redakcja Monika Sarnecka
Redakcja techniczna Alicja Jab�o�ska-Chodze�
Korekta Ma�gorzata Juras, Ma�gorzata Kolo�ska, Jacek Ring
Copyright 1992 by James Trefil
Copyright for the Polish translation by "�wiat Ksi��ki", Warszawa 1997 �wiat
Ksi��ki, Warszawa 1997 Druk i oprawa w GGP
ISbn 83-7129-240-6
Nr kat. 1470
* * *
O autorze
James Trefil, profesor fizyki w George Mason University, jest autorem przesz�o stu
artyku��w naukowych, trzech podr�cznik�w i dwunastu ksi��ek o nauce. By�
stypendyst� fundacji Guggenheima i komentatorem National Public Radio. Jest
cz�onkiem Ameryka�skiego Towarzystwa Fizycznego. Zasiada tak�e w Komitecie Norm i
Podstawowych Sta�ych Fizycznych w Krajowej Radzie Bada� Naukowych. Za mistrzostwo w
pisarstwie popularyzuj�cym nauk� James Tre61 otrzyma� Nagrod� Westinghouse'a,
przyznan� przez Ameryka�skie Stowarzyszenie Popierania Post�pu Nauk, a jako
wyk�adowca zosta� wyr�niony Nagrod� za Nowatorstwo, przyznan� przez Narodowy
Uniwersytet Kszta�cenia Ustawicznego. Kilka innych ksi��ek Jamesa Trefila to: The
Moment of Creation, A Scientist at the Seashore, Meditation at 10 000 Feet, The
Dark Side of the Universe, Reading the Mind of God. Jest r�wnie� wsp�autorem The
Dictionary of Cultural Literaty oraz Science Matters: Achieving Scientific
Literacy.
Wst�p
Nauka pozwala zrozumie�, jak zbudowany jest i jak dzia�a niezmierzony, niezr�wnany
w swoim pi�knie Wszech�wiat - od wybuch�w odleg�ych gwiazd do najmniejszej kom�rki
w organizmie. Zgromadzenie tej wiedzy jest z pewno�ci� najwi�kszym ze wszystkich
osi�gni�� ludzkiego rozumu. Nauka obejmuje mn�stwo r�nych specjalno�ci, mo�na te�
rozmaicie j� prezentowa� - placek daje si� wszak kroi� na wiele sposob�w. Mo�na na
przyk�ad skoncentrowa� si� na og�lnych zasadach, kt�re le�� u podstaw nauki. Mo�na
r�wnie� zaj�� si� bardzo szczeg�owo pewnymi dziedzinami wiedzy, jak astronomia,
biologia molekularna, geofizyka, a pomin�� ich zwi�zki z reszt� �wiata, lub mo�na,
tak jak ja to zrobi�em, podzieli� ca�� nauk� na drobne elementy, z kt�rych ka�dy
spe�nia okre�lone zadanie. W ksi��ce podejmuj� pr�b� opisania, jak funkcjonuje
�wiat. Informacje umie�ci�em w kolejno ponumerowanych notkach. Czasem zawieraj� one
tylko jedno lakoniczne zdanie, lecz w wi�kszo�ci sk�adaj� si� co najmniej z dw�ch
akapit�w. Poszczeg�lne cz�ci ksi��ki po�wi�cone s� biologii klasycznej, ewolucji,
biologii molekularnej, fizyce klasycznej, fizyce wsp�czesnej, nauce o Ziemi i
astronomii. W ka�dej cz�ci zachowany jest logiczny porz�dek, pocz�wszy od pierwszej
notki do ostatniej, lecz mo�na je czyta� w dowolnie wybranej kolejno�ci. Kr�tko
m�wi�c, ksi��ka jest przeznaczona do wertowania. Mo�na otworzy� j� na przypadkowej
stronie, przeczyta� troch�, powiedzie�: "O! tego nie wiedzia�em" lub "Ciekawe", a
potem od�o�y� do nast�pnego razu. To nie podr�cznik i nie nale�y go czyta� od
pocz�tku do ko�ca. Je�li co� zwraca uwag�, trzeba czyta� dalej, je�li nie - zajrze�
w inne miejsce.
lo wsT�P
Ten niekonwencjonalny spos�b przekazania wiedzy rodzi sporo w�tpliwo�ci. Mia� je
autor i ty, czytelniku, tak�e b�dziesz je mia�. Nie ka�dy fakt jest jednakowo
wa�ny. Pierwsza zasada termodynamiki (notka 535) stoi z pewno�ci� wy�ej na drabinie
wiedzy ni� fakt, �e rekin ma szkielet chrz�stny (notka 25). Naprawd� ka�dy powinien
zna� pierwsz� zasad� termodynamiki, inaczej nie zrozumie �wiata, natomiast anatomia
rekina jest po prostu jednym z wielu przyk�ad�w ilustruj�cych z�o�ono�� i
r�norodno�� �wiata istot �ywych. Wa�na w tej ksi��ce jest r�wnie� kwestia granic:
gdzie je zakre�li�? �wiat jest niezmiernie bogaty i pr�ba opisania go w niewielkiej
liczbie notek nie jest �atwa. Nie bez �alu ograniczy�em si� tylko do tradycyjnych
nauk przyrodniczych, zamierzaj�c medycyn� i technik� umie�ci� w nast�pnych
publikacjach. W ko�cu mo�na zapyta�, dlaczego zdecydowa�em si� na 1001 notek. C�, a
dlaczego nie? To taka sama dobra liczba jak ka�da inna. Poza tym s� w literaturze
�wietne precedensy. Nie pochlebiam sobie, �e kt�ra� z moich notek ma pi�kno i si��
opowie�ci Szeherezady, lecz razem wzi�te uzupe�ni� tw�j obraz �wiata i dostarcz�,
mam nadziej�, odrobiny wiedzy, o kt�rej wcale nie s�dzi�e�, �e jest ci potrzebna.
James Trefil Fairfax, Virginia
Biologia klasyczna
14 BIOLOGIA KLASYCZNA
niku rozmna�ania si� bezp�ciowego, jest identyczna z macierzyst�, czyli jest
klonem. Rozmna�anie bezp�ciowe przebiega szybciej ni� p�ciowe, lecz tworzy
populacje, w kt�rych zmiany zachodz� tylko w nast�pstwie mutacji. Przemiana pokole�
jest form� rozmna�ania p�ciowego. Ro�
liny, takie jak paprocie i mchy, stosuj� technik� rozmna�ania polegaj�c� na
nast�pstwie pokole�. W ich cyklu �yciowym dwa pokolenia - p�ciowe (gametofit) i
bezp�ciowe (sporofit)-nast�puj� kolejno po sobie i maj� zupe�nie r�ny wygl�d. Na
przyk�ad u paproci du�y ulistniony sporofit wyrasta z zap�odnionej kom�rki jajowej
przez zwyk�y podzia� kom�rek. Na dolnej powierzchni li�cia sporofitu paproci
rozwijaj� si� zarodniki, kt�re mieszcz� si� w zarodniach tworz�cych kupki. Ka�dy z
zarodnik�w ma po�ow� normalnego zestawu chromosom�w. Po wysianiu si� zarodnik�w
wyrastaj� z nich mikroskopijne gametofity, wytwarzaj�ce kom�rki jajowe i plemniki.
Kiedy plemniki dojrzej�, przep�ywaj� w warstewce wody do kom�rek jajowych.
Zap�odniona kom�rka jajowa, maj�ca teraz pe�ny zestaw chromosom�w, rozwija si� w
sporofit paproci i cykl si� powtarza. U paproci jedno pokolenie - sporofit - jest
du�e i d�ugowieczne, natomiast drugie - gametofit - jest niepozorne i �yje kr�tko.
Oba pokolenia s� ro�linie niezb�dne, poniewa� sk�adaj� si� na jej cykl �yciowy.
Wszystkie pomara�cze "noweliny" pochodz� od
jednego drzewa. W pocz�tkach XIX w. na plantacji w Brazylii pojawi�o si� drzewo-
mutant. Rodzi�o pomara�cze bez pestek. Ka�da nowelina istniej�ca dzi� na �wiecie
pochodzi ze zrazu pobranego od tego mutanta i zaszczepionego na innym drzewie. Z
niego z kolei pobrano zraz i zaszczepiono na nast�pnym drzewie itd. Opanowanie l�du
przez ro�liny sprzyja�o wykszta�ceniu si� nasion. U ro�lin nasiennych jajo
pozostaje wewn�trz organizmu macierzystego i tam jest zap�adniane przez plemnik.
Mo�e on pochodzi� z tej samej ro�liny lub innej. Rozwijaj�cy si� zarodek pozostaje
w ro�linie macierzystej dop�ty, dop�ki nie rozwinie si� w trwa�e wielokom�rkowe
nasie Rozw�j ro�lin 15
nie, kt�re jest nast�pnie uwalniane i mo�e z niego powsta� nowa ro�lina. W tym
procesie plemniki nie musz� by� przenoszone przez wod�. U ro�lin nasiennych
plemniki s� przenoszone przez ziarna
py�ku. Wewn�trz wszystkich ziaren py�ku, powoduj�cych ka�dego lata kichanie, katar
i �zawienie oczu, powstaj� plemniki. Znalaz�szy si� w pobli�u jaja odpowiedniej
ro�liny, dokonuj� jego zap�odnienia i tym samym zapocz�tkowuj� rozw�j nasienia. Aby
zatem m�c si� rozmno�y�, ro�lina musia�a wynale�� jaki� spos�b przedostania si�
py�ku do zal��ni. Najprostszym sposobem jest samozapylenie - ziarno py�ku
przemieszcza si� z pr�cika na s�upek w obr�bie jednego kwiatu. Podczas zapylenia
krzy�owego py�ek jednej ro�liny zap�adnia jajo drugiej. Py�ek mo�e by� przeniesiony
z jednej ro�liny na drug� przez wiatr lub na przyk�ad pszczo�y czy kolibry. W
wyniku zapylenia powstaje owoc. Owoce ka�dej ro�liny okrytozal��kowej rozwijaj� si�
z za
l��ni po zap�odnieniu. Owoce mog� by� soczyste jak gruszka, chocia� nie zawsze s�
jadalne dla cz�owieka. Bia�y puch mniszka lekarskiego i spadaj�ce z klonu ma�e
skrzydlaki, podobne do helikoptera, to tak�e owoce. ~% Czerwona cz�� truskawki /
wcale nie jest owocem. Jest to zmodyfikowane dno kwiatowe. Owocami s� ma�e ��te
ziarenka przyklejone do jego powierzchni. Rozw�j ro�lin
Q Pierwszym etapem rozwoju V ro�liny z nasienia jest kie�kowanie. Nasienie, zanim
wykie�kuje, pobiera wod� z otoczenia. Potem przez �upin� zaczyna przedostawa� si�
korze�, a nast�pnie na powierzchni� ziemi wydostaje si� p�d, kt�ry wypuszcza
li�cie. Li�� b�dzie gotowy do dzia�ania wtedy, gdy powstanie w nim chlorofil i
rozpocznie si� fotosynteza. Do tego czasu m�oda ro�lina musi �y� kosztem energii
zmagazynowanej w nasieniu. Nasiona mog� d�ugo pozostawa� w stanie spoczynku. W
stanie �ycia utajonego pozostaj� tak d�ugo, a� nastan� warunki umo�
I6 BIOLOGIA KLASYCZNA
liwiaj�ce kie�kowanie. Do kie�kowania niezb�dne s� przede wszystkim odpowiednio
wysoka wilgotno�� i temperatura. Wzrost ro�liny zaczyna si� dopiero wtedy, gdy
warunki s� wystarczaj�co dobre. Na przyk�ad na zachodzie Stan�w Zjednoczonych
nasiona traw nie kie�kuj�, dop�ki nie zostanie osi�gni�ty pewien poziom opad�w.
W�a�ciwo�� ta pozwala przeczeka� ro�linie lata katastrofalnie suche. o Chwasty
cz�sto produkuj� naJ siona zdolne do d�ugotrwa�ego przebywania w stanie spoczynku.
Nasiona niekt�rych chwast�w pozostaj� w stanie spoczynku, p�ki nie zostan�
wystawione na dzia�anie �wiat�a lub, na przyk�ad, nast�pi uszkodzenie ich �upiny.
Obie te strategie u�atwiaj� chwastom kie�kowanie w �wie�o zaoranej ziemi. Dlatego
szybko pokrywa si� ona chwastami. ' [~ Substancje, z kt�rych po1 U wstaj� tkanki
ro��in, pobierane s� zar�wno z powietrza, jak i z gleby. Atomy w�gla i tlenu,
b�d�ce sk�adnikami wszystkich tkanek ro�lin, pobierane s� z powietrza w postaci
dwutlenku w�gla. Inne niezb�dne pierwiastki, w�r�d kt�rych jest azot, fosfor,
potas, siarka, wap�, magnez oraz pewna liczba pierwiastk�w �ladowych, korzenie
ro�liny pobieraj� z gleby w postaci zwi�zk�w mineralnych. Ro�lina przetwarza te
substancje nieorganiczne w zwi�zki organiczne, z kt�rych buduje swoje tkanki. 11
Ro�liny nie mog� pobiera� azotu wprost z powietrza,
w kt�rym znajduje si� on w postaci cz�steczek NZ , a nie atom�w. Ro�liny mog�
wykorzysta� azot dopiero wtedy, gdy jest on "zwi�zany" lub przetworzony w amoniak
(NH3). Zdolno�� do wi�zania azotu atmosferycznego maj� pewne prokariotyczne
organizmy jednokom�rkowe - niekt�re sinice i liczne bakterie. Bez tych organizm�w,
kt�re stanowi� dla ro�lin �r�d�o azotu, nie mog�oby istnie� na Ziemi �ycie wy�sze.
Bez nich nie by�oby �adnych ro�lin wielokom�rkowych, a tak�e zwierz�t ani ludzi. W
oceanie azot wi��� sinice i niekt�re bakterie fotosyntetyzuj�ce. W glebie jest
troch� wolno �yj�cych bakterii azotowych, lecz wi�kszo�� azotu wi��� bakterie
�yj�ce w brodawkach na korzeniach ro�lin. Groch, soja i lucerna to kilka przyk�ad�w
ro�lin, Zwierz�ta 17
w kt�rych �yj� bakterie wi���ce korzeniach ro�liny, tworzy w gleazot. bie "rezerw�"
zwi�zanego azotu, z kt�rej mog� go czerpa� inne W celu wzbogacenia gleby ro�liny.
12 w azot w postaci zwi�zanej stosuje si� p�odozmian. Rolnicy od wiek�w wiedzieli,
�e uprawa ro�lin, takich jak lucerna lub koniczyna, u�y�nia gleb� i powoduje, �e
uprawa nast�pnych zasiew�w jest wydajniejsza. Dzieje si� tak dlatego, �e te
szczeg�lne ro�liny przechowuj� w swych korzeniach bakterie azotowe, a tak�e
dlatego, �e bakterie te wi��� wi�cej azotu, ni� zu�ywa ro�lina, na kt�rej si�
osiedli�y. Nadmiar azotu, wraz z materia�em zgromadzonym w samych
%2 Pewne ro�liny wykorzystuj� 1 J osobliwe nisze ekologiczne. Jemio�a na przyk�ad
jest paso�ytem. Cz�� swoich potrzeb pokarmowych zaspokaja przez fotosyntez� (jest
przecie� mimo wszystko zielona), lecz inne substancje od�ywcze pobiera z drzewa, na
kt�rym ro�nie. Podobnie zachowuje si� ro�lina zwana mucho��wk�, kt�rej, jako
dodatek do produkt�w fotosyntezy, trafia si� od czasu do czasu przek�ska w postaci
owada. Zwierz�ta
Do kr�lestwa zwierz�t nale14 �� organizmy od tak prymi
tywnych jak g�bki a� po cz�owieka. Jest ono najbardziej zr�nicowane z pi�ciu
kr�lestw. G�bki zbudowane s� z wielu kom�rek, lecz ka�da z nich mo�e funkcjonowa�
niezale�nie od innych. Je�eli na przyk�ad przetrze si� g�bk� przez sito, to ka�dy
kawa�ek, a nawet ka�da kom�rka s� zdol ne do utworzenia nowego organizmu. U
zwierz�t wy�szych, zatem i u ludzi, kom�rki maj� wyspecjalizowane funkcje i ich
dzia�anie jest uzale�nione od wszystkich pozosta�ych. ~% Zwierz�ta korzystaj� z go1
~ towych substancji organicznych. Jest to strategia ewolucyjna kr�lestwa zwierz�t.
W odr�nie
18 BIOLOGIA KLASYCZNA
niu od ro�lin, kt�re same wytwarzaj� sobie po�ywienie w procesie fotosyntezy,
zwierz�ta musz� pobra� pokarm z otoczenia. Mog� to zrobi� dwoma sposobami: trwa� w
miejscu i czeka�, a� po�ywienie do nich przyjdzie (tak jak korale), lub aktywnie go
poszukiwa� (jak lampart). Zwierz�ta ro�lino�erne (np. kr�liki) �ywi� si� ro�linami,
mi�so�erne (np. wilki) jedz� inne zwierz�ta, a wszystko�erne (np. ludzie i szopy)
od�ywiaj� si� zar�wno ro�linami, jak i zwierz�tami. W kr�lestwie zwierz�t roz16
r�nia si� wiele typ�w. Niekt�rzy biolodzy dziel� kr�lestwo zwierz�t na trzydzie�ci
jeden r�nych typ�w. Wi�kszo�� z tych typ�w obejmuje zwierz�ta o prostej budowie.
Stan zr�nicowania kr�lestwa zwierz�t ukazuje poni�sza lista przyk�adowo wybranych
typ�w. G�bki (Porifera) - g�bki Parzyde�kowce (Cnidaria) - kr��ko p�awy, korale,
ukwia�y
P�azi�ce (Plathelmintes) - przywry, tasiemce
Wrotki (Rotifera) - mikroskopijne organizmy
Oble�ce (Nematohelminthes) - nicienie
Pier�cienice (Annelida) - sk�poszczety, np. d�d�ownice
Mi�czaki (Mollusca) - ma��e, �limaki Stawonogi (Arthropoda) - paj�ki, owady,
skorupiaki
Szkar�upnie (Echinodermata) - rozgwiazdy, je�owce
Strunowce (Chordata) - wszystkie zwierz�ta ze strun� grzbietow� z cz�owiekiem
w��cznie ' ~/ Ewolucja zwierz�t przebie1 / ga�a poprzez wielk� liczb� form
prymitywnych, takich jak korale, che�bie, p�azi�ce, oble�ce, pier�cienice i
mi�czaki. Reprezentuj� one r�ne typy �wiata zwierz�cego, kt�re biolodzy uwa�aj� za
r�wnie warte badania jak nasz typ strunowc�w. Wygl�d zwierz�cia mo�e czasami
wprowadzi� w b��d. Rozgwiazdy i je�owce wygl�daj� na zwierz�ta proste, a s�
organizmami dosy� z�o�onymi. Reprezentuj� ostatni� ga��� drzewa ewolucyjnego,
prowadz�c� do strunowc�w, a wi�c do nas samych. ~/ ~ Typem, kt�ry odni�s�
najwi�kszy sukces, s� stawo
nogi. Nale�� do nich paj�ki, wije, skorupiaki (takie jak homar) i najwa�niejsze ze
wszystkich owady. Stawonogi cechuje twardy szkielet zewn�trzny (pancerz), kt�rego
cz�ci s� tak po��czone, by umo�liwi� zwierz�ciu ruch. Zwierz�ta 19
Szkielet zewn�trzny nie ro�nie, wi�c stawonogi musz� stary okresowo zrzuca�
(linienie), aby mog�y zwi�ksza� rozmiary cia�a. Do stawonog�w nale�y obecnie od 50
do 80 procent wszystkich gatunk�w zwierz�t �yj�cych na Ziemi. Skrzyp�ocze, kt�rych
skorupy s� wyrzucane obficie na pla�e wschodniego wybrze�a Stan�w Zjednoczonych,
przetrwa�y prawie nie zmienione oko�o 500 milion�w lat. 1o Najdziwniejszymi zwie1 J
rz�tami s� przedstawiciele typu Pogonophora. �yj� na dnie oceanu, skupione wok�
uj�� hydrotermicznych. S� to czerwonawe "robaki", buduj�ce d�ugie, twarde rurki, w
kt�rych �yj�. Osi�gaj� d�ugo�� 7,5 m. Przyjmuj� pokarm, lecz nie maj� otworu
g�bowego ani �adnego uk�adu, kt�ry odpowiada�by przewodowi pokarmowemu. Rol� jelita
odgrywa tzw. przestrze� mi�dzyczu�kowa. S� to wi�c zwierz�ta o zewn�trznym typie
trawienia. Stanowi� odr�bny typ, poniewa� �adne zwierz� nie jest do nich podobne.
'~n Stonogi wcale nie maj� lr V stu n�g. R�ne gatunki tej grupy skorupiak�w maj�
zaledwie po kilkana�cie par odn�y. Wi�cej n�g (2000 par) maj� krocionogi -
przedstawiciele jednej z grup wij�w. ~' Spo�r�d stawonog�w naj1 wi�kszy sukces
odnios�y
owady. Szacuje si�, �e ca�kowita liczba owad�w na planecie si�ga 10' $ sztuk - na
ka�dego cz�owieka w przybli�eniu przypada miliard owad�w. Wszystkie maj� trzy pary
n�g (w odr�nieniu od paj�k�w - cztery pary) i szkielet zewn�trzny, a ich cia�o
dzieli si� na trzy cz�ci: g�ow�, tu��w i odw�ok. "B�g nadzwyczaj umi�owa� 22 sobie
chrz�szcze". Podobno tymi s�owami wybitny biolog angielski John Burdon Sanderson
Haldane odpowiedzia� rozm�wcy, kt�ry chcia� si� dowiedzie�, co badania przyrody
pozwalaj� s�dzi� o zamiarach Stw�rcy. W�r�d owad�w najwi�kszy sukces odni�s� rz�d
chrz�szczy (Coleoptera). Chrz�szcze stanowi� oko�o po�owy wszystkich gatunk�w
zwierz�t poznanych dotychczas na Ziemi. Jako ch�opiec
20 BIOLOGIA KLASYCZNA
by�em zapalonym kolekcjonerem owad�w. Zdziwi�em si� bardzo, gdy si� dowiedzia�em,
�e tylko na obszarze Chicago �yj� setki r�nych gatunk�w chrz�szczy. Zbieranie
wszystkich tych gatunk�w wyda�o mi si� zniech�caj�ce i porzuci�em owady, przenosz�c
swoje zainteresowania na fizyk�. Tajemnica
~~ Jakie jest pochodzenie kr�gowc�w? Prze�ledzenie
wszystkich etap�w ewolucji, kt�re doprowadzi�y do powstania wsp�czesnych kr�gowc�w,
jest trudne. Jedna z teorii, oparta na obserwacji wsp�cze�nie �yj�cych zwierz�t,
jest nast�puj�ca. Istniej� zwierz�ta, kt�rych larwy p�ywaj� i maj� co� podobnego do
struny grzbietowej. W tym stanie przypominaj� z wygl�du prymitywne kijanki. W
doros�ym �yciu trac� zar�wno zdolno�� poruszania si�, jak i strun� grzbietow�.
Wed�ug tej teorii u zwierz�t podobnych do wspomnianych wy�ej zanik�o stadium
osobnika doros�ego i sp�dzaj� one ca�e �ycie w stanie larwalnym. W nast�pnym etapie
zacz�a si� tworzy� chrz�stna, a potem kostna os�ona struny grzbietowej (kt�ra
zarazem ulega�a redukcji). I to ju� by�y kr�gowce. Rozpocz�� si� ich ewolucyjny
rozkwit. 24 Kr�gowce s� podtypem typu strunowc�w. Podtyp ten
dzieli si� na nast�puj�ce gromady:
kr�g�ouste ryby
p�azy gady ptaki ssaki
Rekiny wcale nie maj� ko25 �ci. Ca�y ich szkielet jest zbudowany z chrz�stek, fakt
ten wyja�nia ich gi�tko�� podczas p�ywania. S� przedstawicielami najbardziej
prymitywnych form ryb. Oceany roi�y si� od ryb ju� 400 milion�w lat temu. W�a�nie
ryby by�y wtedy najbardziej rozwini�t� form� kr�gowc�w. Wiele z tych pradawnych ryb
mia�o ju� szkielety kostne. By�y w�r�d nich tak�e olbrzymie ryby z pancerzami na
g�owach i cia�ach - teraz nale��ce ju� do wymar�ych. Ryby kostnoszkieletowe, do
kt�rych obecnie zaliczaj� si� wszystkie gatunki ryb z wyj�tkiem rekin�w, rozwija�y
si� w wodzie s�odkiej i dopiero p�niej przenios�y si� do m�rz. Tajemnica 21
Niekt�re prymitywne ryby 26 mia�y p�uca i mog�y oddycha� powietrzem atmosferycznym.
Pierwsze ryby kostnoszkieletowe mia�y p�uca - prawdopodobnie po to, by m�c pobiera�
wi�cej tlenu. U wi�kszo�ci ryb p�uca te przekszta�ci�y si� w p�cherz p�awny i nie
s� ju� u�ywane do oddychania. Dawniej s�dzono, �e morskie ryby p�ucodyszne wymar�y
przesz�o 70 milion�w lat temu, lecz w 1939 r. pewien rybak wy�owi� w Oceanie
Indyjskim �ywy okaz ryby maj�cej szcz�tkowe p�uco. Potem znaleziono ich wi�cej i
nie ma w�tpliwo�ci, �e przynajmniej jedno "kopalne" zwierz� jest ci�gle jeszcze
w�r�d nas. Wydaje si� przy tym do�� niezwyk�e, �e cz�owiek jest bliski dokonania
tego, z czym nie poradzi�a sobie natura. "�yj�ce skamienia�o�ci" z Oceanu
Indyjskiego sta�y si� tak cennymi okazami muzealnymi, �e grozi im ca�kowite
wyt�pienie przez miejscowych rybak�w. Z~/ P�azy, takie jak �aby i salamandry,
pochodz� od ryb
p�ucodysznych. O ich pochodzeniu �wiadczy fakt, �e ci�gle jeszcze sp�dzaj� w wodzie
cz�� swojego cyklu rozwojowego. Krokiem decyduj�cym w ich ewolucji by�o
przekszta�cenie p�etw w nogi, co umo�liwi�o im wyj�cie na l�d i poruszanie si� w
nowym �rodowisku. ~~ Gady by�y pierwszymi kr�gowcami ca�kowicie przy
stosowanymi do �ycia na l�dzie. Nale�� do nich ��wie, jaszczurki, w�e i krokodyle.
R�ni� si� one od p�az�w nast�puj�cymi cechami: maj� �uski (co pozwala im zmniejszy�
utrat� wody), sk�adaj� jaja zasobne w ��tko (dzi�ki temu m�ode mog� podrosn��
troch�, zanim si� wykluj�), maj� serce zdolne do rozprowadzania tlenu po ca�ym
organizmie z wi�ksz� wydajno�ci� oraz bardziej z�o�ony m�zg. Ptaki pochodz� od
gad�w. 29 Ich cechami charakterystycznymi s�: pi�ra (wykszta�cone z �usek), serce z
dwiema ca�kowicie rozdzielonymi komorami i wi�kszy ni� u gad�w m�zg. Maj� r�wnie�
mostek z grzebieniem kostnym w klatce piersiowej, do kt�rego s� przymocowane mi�nie
u�ywane do latania ("bia�e mi�so"). Pierwotnie wszystkie ptaki by�y przystosowane
do latania, jednak niekt�re z nich, na przyk�ad strusie, porzuci�y ten spos�b
�ycia.
22 BIOLOGIA KLASYCZNA
'~~% Ptaki s� sta�ocieplne. P�azy J V i gady s� zmiennocieplne, co oznacza, �e
temperatura ich cia�a zale�y od temperatury otoczenia. Z tego powodu �aby i w�e s�
tak niemrawe rano i wiele czasu sp�dzaj� wygrzewaj�c si� w s�o�cu. W odr�nieniu od
p�az�w i gad�w przemiana materii ptak�w umo�liwia im utrzymanie sta�ej temperatury
cia�a. Wsp�cze�nie tylko ptaki i ssaki s� obdarzone t� cech�, chocia� trwaj�
dyskusje, czy ju� niekt�re z dinozaur�w nie by�y sta�ocieplne. Ssaki to zwierz�ta,
kt�re 31 maj� w�osy, du�e m�zgi i karmi� mlekiem swoje ma�e. R�wnie� s�
sta�ocieplne. Cz�owiek, podobnie jak wi�kszo�� du�ych zwierz�t, nale�y do ssak�w.
Sta�ocieplno�� umo�liwia ssakom funkcjonowanie w klimatach zimnych, gdzie nie
mog�yby przetrwa� zwierz�ta zmiennocieplne, a du�e m�zgi pozwalaj� na pos�ugiwanie
si� r�nymi strategiami spo�ecznymi, niedost�pnymi dla innych form �ycia. Ssaki nie
pojawi�y si� nagle po znikni�ciu z powierzchni Ziemi dinozaur�w. Obecne by�y ju� w
tzw. epoce gad�w, jednak w erze mezozoicznej we wszystkich ekosystemach odgrywa�y
podrz�dn� rol�. By�y stworzeniami wielko�ci myszy i z trudem utrzymywa�y si� przy
�yciu w �wiecie zamieszkanym przez wielkie gady. Ssaki rozwin�y si� dopiero wtedy,
gdy zostali usuni�ci ich wielcy rywale. Jak zbudowane s� zwierz�ta
Kaide zwierz� jest sum� 32 uk�ad�w jego narz�d�w. Kom�rki, kt�re �yj� w twoim ciele
(i cia�ach wszystkich zwierz�t), nie s� bez�adnie rozsypane, lecz sk�adaj� si� na
narz�dy, takie jak �o��dek lub serce. Narz�dy te z kolei wchodz� w sk�ad uk�ad�w,
takich jak uk�ad pokarmowy lub krwiono�ny. Dopiero zestaw uk�ad�w tworzy ca�e
zwierz�. Uk�ad pokarmowy
33 Uk�ad pokarmowy przetwarza zjedzone po�ywienie na
substancje, kt�re mog� by� wykorzystane przez kom�rki. Pokarmem zwierz�t s� ro�liny
lub zwierz�ta. Uk�ad pokarmowy jest zwykle rur� ci�gn�c� si� przez ca�e cia�o.
Wzd�u� tej rury przesuwa si� pokarm. W trakcie przesuwania enzymy rozk�adaj� du�e
cz�steczki pokarmu na mniejsze, wch�aniane nast�pnie przez cia�o zwierz�cia. W
sk�ad uk�adu pokarurowego wchodz� narz�dy realizuj�ce to zadanie. 34 Trawienie u
cz�owieka rozpoczyna si� w jamie ustnej
ju� podczas �ucia jedzenia. Wtedy pokarm zostaje rozdrobniony na ma�e kawa�ki, a
jednocze�nie enzymy zawarte w �linie rozk�adaj� skrobi�. Matka mia�a wi�c racj�,
namawiaj�c ci� do starannego �ucia podczas jedzenia. 2 Trawienie u cz�owieka konJ~
tynuowane jest w �o��dku i w jelitach. Kwas solny w �o��dku zabija drobnoustroje i
umo�liwia dzia�anie pepsynie - enzy Uklad pokarmowy 23
mowi rozpoczynaj�cemu trawienie bia�ka.
Enzymy wytwarzane w �ciankach jelita cienkiego, w w�trobie i w trzustce wykonuj�
zadanie podstawowe - rozk�adaj� w�glowodany, bia�ka, t�uszcze i kwasy nukleinowe.
Produkty rozk�adu s� wch�aniane przez �cianki jelita cienkiego. W jelicie grubym,
zanim pozosta�o�� zostanie wydalona z organizmu, ze strawionego pokarmu jest
odbierana woda. Wiele symbiotycznych bak36 tern �yje w jelicie grubym cz�owieka.
Najs�ynniejsz� z nich jest Escherichia coli (nazywana w skr�cie E. coli). Du�a cz��
naszej wiedzy z dziedziny biologii molekularnej pochodzi z do�wiadcze� prowadzonych
z wykorzystaniem laboratoryjnych kultur tej bakterii. Krowy nale�� do ro�lino�er37
c�w prze�uwaj�cych. Podobnie jak wiele innych zwierz�t nie maj� w swoim uk�adzie
pokarmowym niczego, co by im umo�liwi�o samodzielne strawienie celulozy. Zamiast
tego prze�uty pokarm przechodzi do komory �o��dka, zwanej �waczem, umieszczonej
przed �o��dkiem w�a�ciwym. W �waczu pokarm zaczy
24 BIOLOGIA KLASYCZNA
naj� rozk�ada� zamieszkuj�ce tam pierwotniaki. Co pewien czas krowa zwraca pokarm
do jamy g�bowej, gdzie jest ponownie prze�uwany. Wst�pnie strawiona trawa (teraz
ju� w formie kwas�w thzszczowych) wraz z pierwotniakami przechodzi z kolei do
w�a�ciwego �o��dka i tam jest trawiona do ko�ca. ~~ Krowy nie s� stuprocentowymi
wegetarianka
mi. Symbiotyczne pierwotniaki w ich przewodzie pokarmowym odgrywaj� podw�jn� rol�.
�yj�c w �waczu, rozk�adaj� celuloz� i przetwarzaj� j� na bia�ka zu�ywane do budowy
w�asnego cia�a. Gdy gin�, ulegaj� przesuni�ciu do dalszych odcink�w przewodu
pokarmowego, gdzie zostaj� strawione. Tym samym dostarczaj� krowie gotowego bia�ka.
Narz�dy zmys��w
39 Zwierz�ta uzyskuj� informacj� o swoim otoczeniu za
pomoc� narz�d�w zmys��w. Narz�dy te reaguj� zwykle na jeden z czterech rodzaj�w
sygna��w: �wiat�o, bod�ce mechaniczne, temperatur� i st�enie okre�lonych zwi�zk�w
chemicznych. Pi�� zmys��w cz�owieka to: wzrok (wykrywaj�cy �wiat�o), w�ch i smak
(wra�liwe na substancje chemiczne) oraz dotyk i shzch (wyczuwaj�ce ci�nienie i
drgania). Nie mamy �adnego specjalnego narz�du zmys�u, s�u��cego do wykrywania
temperatury. Mamy natomiast wiele receptor�w termicznych rozsianych po ca�ej
powierzchni cia�a. dn Zwierz�ta maj� oczy proste '~V lub z�o�one. Niekt�re
zwierz�ta jednokom�rkowe maj� �wiat�oczu�e plamki na swoich zewn�trznych
powierzchniach, umo�liwiaj�ce odr�nianie �wiat�a od ciemno�ci. Dzi�ki temu mog�
p�yn�� w kierunku �wiat�a, tzn. ku powierzchni zbiornik�w wodnych, w kt�rych �yj�.
Owady maj� oczy z�o�one. Oczy owad�w i innych stawonog�w sk�adaj� si� z wielu
jednostek, z kt�rych ka�da ma w�asn� soczewk�. Ka�da cz�� oka owada jest w
rzeczywisto�ci oddzielnym "miniokiem" posiadaj�cym w�asn� soczewk� skupiaj�c�
�wiat�o na pojedynczym receptorze. Owad zatem widzi �wiat jako mozaik� po�o�onych
obok Narz�dy zmyst�w 25
siebie plamek. Nie dostrzega tak wielu szczeg��w jak my, lecz mo�e lepiej
rejestrowa� ruch. Wa�ki maj� w ka�dym 41 oku z�o�onym ponad dwadzie�cia tysi�cy
soczewek. Oczy cz�owieka i wi�kszo�ci 42 kr�gowc�w s� skomplikowane. �wiat�o wpada
do oka przez otw�r �renicy (czarn� plamk� w �rodku t�cz�wki). Mi�nie w oku napinaj�
si� i rozlu�niaj�, zmieniaj�c w ten spos�b ogniskow� soczewki. Umo�liwia to ostre
widzenie przedmiot�w znajduj�cych si� w r�nych odleg�o�ciach od patrz�cego. �wiat�o
skupia si� n~ siatk�wce znajduj�cej si� na tylnej �ciance oka, gdzie zachodz�
reakcje chemiczne (patrz ni�ej) wywo�uj�ce impuls nerwowy przenoszony przez nerw
wzrokowy do m�zgu. W oku znajduj� si� dwa rodzaje kom�rek wra�liwych na �wiat�o -
czopki i pr�ciki. Nazwy te pochodz� od kszta�tu tych kom�rek. Pr�ciki s� wra�liwe
na �wiat�o o ma�ym nat�eniu i niewra�liwe na barwy. To one pozwalaj� widzie� po
ciemku. Za widzenie barwne odpowiadaj� trzy rodzaje czopk�w wra�liwych na kolory
niebieski, czerwony i zielony. I w czopkach, i w pr�cikach znajduj� si� du�e
cz�steczki, kt�re absorbuj� fotony i wywo�uj� impulsy w nerwie wzrokowym. �aby,
ptaki, jaszczurki i lu43 dzie rozr�niaj� kolory a psy nie. Spos�b, w jaki widzisz
kolory, jest bardziej z�o�ony, ni� m�g�by� przypuszcza�. Barwa zale�y od �wiat�a
padaj�cego - wyja�nia to, dlaczego ubrania maj� inne kolory w sklepie, gdzie s�
o�wietlone �wiat�em jarzeniowym, a inne na ulicy, w �wietle s�onecznym. Barwa
zale�y r�wnie� od tego, w jaki spos�b zostanie przetworzona w oku - malarze na
przyk�ad wiedz� od dawna, �e kiedy po�o�� kolor niebieski obok ��tego, to obszar w
pobli�u granicy mi�dzy tymi kolorami b�dzie si� wydawa� bia�awy, a sama granica
b�dzie rozmyta. Postrzegana barwa zale�y te� od wcze�niejszego do�wiadczenia
patrz�cego. Je�eli poka�e si� ludziom ceg�� i drzewo w tym samym odcieniu szaro�ci,
to zobacz� ceg�� jako czerwonaw�, a drzewo jako zielonkawe. Oko nie jest podobne do
44 kamery telewizyjnej. Ka
26 BIOLOGIA KLASYCZNA
mera TV tworzy obraz, zamieniaj�c to, co widzi, w szereg jasnych i ciemnych plamek
(w przypadku telewizji kolorowej w trzy szeregi plamek - po jednym dla ka�dej barwy
podstawowej). Mi�dzy ka�dym miejscem na ogl�danym przedmiocie a ka�dym miejscem na
obrazie istnieje bezpo�redni zwi�zek i jest on zachowany podczas kolejnych
proces�w, za pomoc� kt�rych kamera tworzy obraz. Innymi s�owy, mo�na przerwa�
proces w ka�dym punkcie i powiedzie�: "Ten sygna� elektroniczny pochodzi od tej
konkretnej plamki na tym dok�adnie li�ciu". W m�zgu nie dzieje si� nic podobnego.
Cz�� kory m�zgowej odpowiedzialna za widzenie mo�e by� po��czona z r�nymi cz�ciami
siatk�wki i proces widzenia jest bardzo z�o�ony. Okaza�o si� na przyk�ad, �e pewna
cz�� kory m�zgowej dobrze rozpoznaje linie poziome, inna cz�� - linie pionowe, a
jeszcze inna - kraw�dzie obiekt�w itd. Ta z�o�ona struktura m�zgu jest powodem jego
wielkiej przewagi w przetwarzaniu informacji wizualnej nad najszybszymi nawet
komputerami, kt�re, podobnie jak kamera TV, musz� przetwarza� informacje po kolei.
45 Narz�dy s�uchu reaguj� na ci�nienie wywierane przez
fale d�wi�kowe. W uchu cz�owieka fale d�wi�kowe wywo�uj� drgania b�ony b�benkowej
podobne do drga� sk�ry na b�bnie. Ruch ten jest przenoszony przez szereg ma�ych
kosteczek do ucha wewn�trznego, gdzie wywo�uje zmiany ci�nienia w cieczy zawartej w
kanale o kszta�cie spirali, zwanym �limakiem. Te zmiany ci�nienia wywo�uj�
odkszta�cenia wra�liwych na nie kom�rek, kt�re z kolei wysy�aj� sygna� do m�zgu. 46
Nie wszystkie zwierz�ta maj� narz�dy s�uchu na
g�owie. Niekt�re motyle nocne posiadaj� odpowiednik b�ony b�benkowej na �rodku
tu�owia, paj�ki i �wierszcze - na nogach. ~~ Smak i w�ch wymagaj� odbiornik�w
sygna��w chemi
cznych. Aby poczu� smak czego�, cz�steczki tej substancji musz� wej�� w kontakt z
wyspecjalizowanymi kom�rkami, kt�re s� cz�ci� kubk�w smakowych na j�zyku. Aby co�
wyczu�, cz�steczki w�chanej substancji musz� przedosta� si� poprzez powietrze Ko�ci
i mi�nie 27
do twojego nosa, gdzie kontaktuj� si� z wyspecjalizowanymi kom�rkami. W obu
przypadkach oddzia�ywanie cz�steczek na kom�rki powoduje powstanie sygna��w
przesy�anych przez uk�ad nerwowy do m�zgu. Legendarny psi w�ch ma odbicie w
anatomii tych zwierz�t. Pies ma w swoim nosie ponad 200 milion�w kom�rek w�chowych,
podczas gdy cz�owiek tylko 5 milion�w. Czy�by�my co� tracili? dQ Samica jedwabnika
og�a'!V sza, �e jest zdolna do zap�odnienia, wydzielaj�c substancj� nazywan�
bombikolem. Stanowi ona sygna� chemiczny wywo�uj�cy zmian� zachowania osobnika p�ci
przeciwnej. Samiec mo�e wyczu� te "perfumy", kiedy ich rozcie�czenie wynosi jedn�
cz�steczk� na trylion cz�steczek powietrza. Jest to prawdopodobnie najbardziej
fantastyczne osi�gni�cie zmys�u powonienia w kr�lestwie zwierz�t. Na zmys� dotyku
sk�ada si� 49 wiele r�nych rodzaj�w kom�rek nerwowych, b�d�cych receptorami. Tu�
pod powierzchni� sk�ry znajduj� si� kom�rki ner wowe sygnalizuj�ce b�l oraz takie,
kt�re reaguj� na si�� nacisku dotkni�cia. G��biej znajduje si� ca�a sie� kom�rek
pe�ni�cych funkcje dotykowe. S� tam nawet kom�rki przytwierdzone do torebek w�os�w.
Sygnalizuj� one dotkni�cie w�osa. Muchy maj� na swych cia�ach kom�rki wra�liwe na
ci�nienie powietrza, kt�re sygnalizuj� im, kiedy zbli�a si� ku nim du�e cia�o -
poruszaj�c si� spr�a ono powietrze. Dlatego tak trudno uderzy� much� r�k�, a packi
na muchy maj� dziury, przez kt�re mo�e wydosta� si� powietrze. Ko�ci i mi�nie
~[~ Ka�de zwierz� musi mie� U jaki� spos�b przeciwstawie
nia si� sile grawitacji. Najpospolitszym rozwi�zaniem problemu jest szkielet na
zewn�trz cia�a, nazywany zewn�trznym (jak u owad�w i mi�czak�w), lub wewn�trz
cia�a, wewn�trzny (jak u cz�owieka). Struktury odpowiadaj�ce obu tym strategiom
nosz� nazwy endoszkieletu i egzoszkieletu. 51 Szkielet wewn�trzny kr�gowc�w sk�ada
si� z ko�ci
i chrz�stek. Ko�ci pojawiaj� si�
28 BIOLOGIA KLASYCZNA
w tych miejscach, w kt�rych jest potrzebna sztywno�� i wytrzyma�o�� na obci��enia,
a chrz�stki tam, gdzie jest potrzebna spr�ysto��. Na przyk�ad tw�j nos i krta� s�
zbudowane z chrz�stek. Chrz�stki s�u�� te� jako amortyzatory w stawach. W stawach
cz�ci szkieletu s� po��czone za pomoc� wi�zade�, tj. twardych, ma�o elastycznych
pasm, kt�re ��cz� ko�ci po jednej stronie stawu z ko��mi po drugiej jego stronie.
Ma�a elastyczno�� wi�zade� i ich powolne gojenie si� wyja�niaj�, dlaczego kontuzje
kolana maj� cz�sto zgubne skutki dla kariery sportowc�w. 52 W cele cz�owieka
wyst�puj� dwa rodzaje mi�ni. Mi�
�nie s� zbudowane z wi�zek d�ugich kom�rek, kt�re kurcz� si�, gdy otrzymaj�
odpowiedni sygna� od uk�adu nerwowego. Najprostsze mi�nie w ciele cz�owieka to
mi�nie g�adkie, odpowiedzialne za ruchy bezwiedne, takie jak rozszerzanie �renic,
skurcze jelit i �o��dka. Mi�nie poprzecznie pr��kowane umo�liwiaj� nam poruszanie
si�. Maj� bardziej z�o�on� budow� ni� mi�nie g�adkie i powsta�y p�niej w procesie
ewolucji. Specjalna grupa mi�ni poprzecznie pr��kowanych powoduje rytmiczne ruchy
serca pompuj�cego krew. Jaki rodzaj mi�ni masz na my�li, kiedy m�wisz dziecku:
"Poka� muskuiy!"? Odpowied�: Poprzecznie pr��kowane. 53 Mi�nie s� przy��czone do
ko�ci za pomoc� �ci�gien.
Kiedy mi�nie si� kurcz�, poci�gaj� za sob� �ci�gna, �ci�gna poci�gaj� ko�ci i
nast�puje ruch. "�okie� tenisisty", czyli zapalenie �ci�gien w stawie �okciowym,
jest schorzeniem pospolitym. Mo�e je wywo�a� ka�dy d�ugo powtarzaj�cy si� ruch,
powoduj�cy przeci��enie. Ja na przyk�ad dorobi�em si� "�okcia tenisisty", u�ywaj�c
pi�y �a�cuchowej do pi�owania drewna na opa�. Uk�ad nerwowy
54 Uk�ad nerwowy zwierz�t gromadzi informacje, prze
twarza je i wywo�uje odpowiednie reakcje. Obwodowy uk�ad ner Ukiad nerwowy 29
wowy zbiera informacje od narz�d�w zmys��w zwierz�t i przekazuje je do o�rodkowego
uk�adu nerwowego (u cz�owieka jest nim m�zg i rdze� kr�gowy), gdzie s�
przetwarzane. Kiedy zostanie ju� podj�ta decyzja co do reakcji na powsta��
sytuacj�, o�rodkowy uk�ad nerwowy wysy�a odpowiednie sygna�y do autonomicznego
uk�adu nerwowego (kontroluj�cego dzia�ania mimowolne, na przyk�ad bicie serca) i
somatycznego uk�adu nerwowego (reguluj�cego reakcje ruchowe zale�ne od woli, takie
jak poruszanie ko�czyn�). Impulsy nerwowe r�ni� si� 55 od zwyk�ego pr�du
elektrycznego. Przenoszone s� przez uk�ad nerwowy wzd�u� nerw�w stanowi�cych sie�
pojedynczych kom�rek nerwowych zwanych neuronami. Ka�dy nerw mo�e przenosi� wiele
impuls�w jednocze�nie, podobnie jak kabel mo�e przekaza� wiele niezale�nych rozm�w
telefonicznych. Punkty zetkni�cia mi�dzy ko�cami poszczeg�lnych neuron�w nazwano
synapsami, a d�ugie, cienkie cz�ci kom�rki nerwowej (przewody, wzd�u� kt�rych jest
przenoszony impuls) - aksonami. W uk�adach elektronicznych, takich jak aparatura
stereo, sygna�y s� przenoszone przez przewody wskutek ruchu elektron�w. W nerwach
impulsy wywo�uj� ruch jon�w potasu i sodu poprzez b�on� kom�rkow� aksonu. Kiedy
impuls dotrze do ko�ca neuronu, wydziela si� w nim substancja chemiczna nazywana
transmiterem. Transmiter wywo�uje pobudzenie nast�pnego neuronu i impuls
przemieszcza si� dalej. Typowy czas reakcji neuronu jest r�wny 1 milisekundzie
(0,001 s), czyli jest ponad tysi�c razy wolniejszy ni� analogiczny element w
komputerze osobistym. Uk�ad nerwowy wy�szych 56 zwierz�t jest w wysokim stopniu
scentralizowany. U zwierz�t takich jak stu�bia jest r�wnomiernie rozproszony w
ca�ym ciele - przypomina sie�. U wy�szych form zar�wno narz�dy zmys��w, jak i cz�ci
uk�adu nerwowego, kt�re przetwarzaj� informacj� i wywo�uj� odpowiedni� reakcj�, s�
umieszczone w g�owie. U p�azi�c�w i oble�c�w ten centralny uk�ad steruj�cy jest po
prostu zwojem nerw�w. U kr�gowc�w natomiast tworzy z�o�on� struktur�, kt�r�
nazywamy m�zgiem.
30 BIOLOGIA KLASYCZNA
~% Poszczeg�lne cz�ci m�zgu I cz�owieka spe�niaj� r�ne
zadania. W m�zgu mo�na wyr�ni� trzy g��wne cz�ci: przedni�, �rodkow� i tyln�.
Elementem tylnej cz�ci m�zgu, le��cej przy podstawie czaszki, w miejscu, gdzie
wchodzi do niej rdze� kr�gowy, jest tzw. m�d�ek, kt�ry koordynuje ruchy
automatyczne, na przyk�ad wykonywane w celu odzyskania r�wnowagi. Przednia cz��
m�zgu ma posta� p�kul m�zgowych, kt�rych zewn�trzn� warstw� stanowi kora m�zgowa
(tzw. istota szara), i w�a�nie w niej s� przetwarzane dane pochodz�ce od narz�d�w
zmys��w. W korze m�zgowej s� ulokowane o�rodki wy�szych funkcji intelektualnych,
jak wyobra�nia, rozumowanie i pami��. W �rodkowej cz�ci m�zgu maj� swoje �r�d�o
emocje. Tu s� te� zakodowane wrodzone programy zachowa�. Q Uczeni nie w pe�ni
jeszcze ~V rozumiej� z�o�ono�� m�zgu. W ksi��kach popularnych mo�na dostrzec
tendencj� do zbyt uproszczonego widzenia roli trzech cz�ci m�zgu: cz�� tylna -
nie�wiadoma, prymitywna egzystencja, cz�� �rodkowa - zwierz�ce emocje, cz��
przednia (kora m�zgowa) - funkcje "wy�sze". Mo�na si� tak�e zetkn�� z inn�
interpretacj�: cz�� tylna = id, cz�� �rodkowa = ego, kora m�zgowa = superego. Nie
jest to takie proste! Badanie z�o�ono�ci m�zgu cz�owieka jest zaj�ciem, kt�re
zajmie naukowcom jeszcze du�o czasu. Przedstawione powy�ej, nadmiernie uproszczone
podzia�y funkcji nie s� ju� przez nauk� akceptowane. 59 Opr�cz systemu sygna��w
przenoszonych przez nerwy
zwierz�ta kontroluj� funkcjonowanie swego organizmu za pomoc� hormon�w. Substancje
te s� wydzielane przez wyspecjalizowane gruczo�y zwane dokrewnymi. Hormony kr��� z
krwi� po ca�ym organizmie i maj� wp�yw na dzia�anie r�nych narz�d�w. U cz�owieka
gruczo�y dokrewne tworz� tzw. uk�ad endokrynalny (wydzielania wewn�trznego). A oto
przyk�ad dzia�ania hormon�w. Gdy jeste� przera�ony, gruczo�y po�o�one w s�siedztwie
nerek wydzielaj� adrenalin�, kt�ra powoduje przyspieszenie akcji serca i
zwi�kszenie dop�ywu krwi do mi�ni. Kr��enie, oddychanie, wydalanie 31
Kr��enie, oddychanie,
wydalanie
C(~ Utlenianie (spalanie) jest vU podstawow� reakcj� chemiczn� dostarczaj�c�
zwierz�tom energi�. Warunkiem zachodzenia tych reakcji jest istnienie systemu
doprowadzaj�cego tlen najpierw do wn�trza cia�a, a nast�pnie do pojedynczych
kom�rek, oraz sposobu usuwania zb�dnych produkt�w reakcji z kom�rek i z ca�ego
cia�a. Wykonanie tych zada� zapewniaj� trzy wsp�zale�ne procesy: wymiana gazowa
(pobieranie tlenu i usuwanie dwutlenku w�gla), kr��enie (rozprowadzanie tlenu do
kom�rek i odbieranie od nich zb�dnych produkt�w reakcji) oraz wydalanie (usuwanie z
cia�a ubocznych produkt�w przemiany materii). 1 Spos�b, w jaki zwierz� po1 Mera
tlen z otoczenia, zale
�y od jego rozmiaru oraz od tego, czy �yje ono w wodzie, czy na l�dzie. Zwierz�ta
jednokom�rkowe pobieraj� wystarczaj�c� ilo�� tlenu (i wydalaj� dwutlenek w�gla)
drog� dyfuzji ca�� powierzchni� cia�a. Nie potrzebuj� �adnego uk�adu oddechowego. U
zwierz�t oddychaj�cych skrzelami (skoru puki i ryby) listki skrzelowe zawieraj�ce
naczynia krwiono�ne stale op�ukuje woda. Nast�puje w�wczas dyfuzja tlenu z wody do
krwi, a dwutlenku w�gla w odwrotnym kierunku. P�uca s� przystosowaniem do �ycia na
l�dzie. Powietrze jest wci�gane do wn�trza p�uc i pozostaje tam przez czas
potrzebny na to, aby nast�pi�a wymiana gazowa. Owady nie maj� p�uc, lecz wiele
rurek, zwanych tchawkami, kt�re rozprowadzaj� po ca�ym organizmie tlen, dostaj�cy
si� przez otworki na powierzchni cia�a. Sta�ocieplne zwierz�ta 62 wodne, kt�re z
powodu swoich rozmiar�w potrzebuj� mn�stwa tlenu, nie mog� uzyska� go z wody w
wystarczaj�cej ilo�ci. Okre�lona obj�to�� wody zawiera tylko kilka procent tego
tlenu, kt�ry znajduje si� w tej samej obj�to�ci powietrza. Dlatego wieloryby i
mor�winy oddychaj� powietrzem atmosferycznym. Na dodatek, w miar� nagrzewania si�
wody, zmniejsza si� ilo�� zawartego w niej tlenu. Wskutek tego ciep�a woda zawiera
mniej tlenu ni� zimna. Jest to przyczyn� przenoszenia si�
32 BIOLOGIA KLASYCZNA
ryb w ci�gu dnia w miejsca g��bsze (i ch�odniejsze).
63 zwierz�ta o wy�szym poziomie zorganizowania ma
j� serca. Zadaniem uk�adu kr��enia jest dostarczanie tlenu i substancji pokarmowych
kom�rkom organizmu i usuwanie z nich zb�dnych produkt�w przemiany materii. U
prostszych zwierz�t, takich jak nicienie, krew po prostu przelewa si� w jamie
cia�a. U zwierz�t bardziej zaawansowanych w rozwoju krew jest pompowana przez
serce. Serce kr�gowc�w jest zbudowane z dw�ch rodzaj�w jam - te, do kt�rych krew
nap�ywa, nosz� nazw� przedsionk�w, a te, z kt�rych krew jest wypychana, nazywamy
komorami. Ryby maj� jeden krwiobieg: krew z serca przep�ywa przez skrzela, gdzie
si� natlenia, po czym jest rozprowadzana po ca�ym organizmie. Oddawszy tlen
kom�rkom cia�a, powraca do serca. Serce ryb sk�ada si� z dw�ch jam - przedsionka i
komory. Serce cz�owieka jest czterojamowe - sk�ada si� z dw�ch przedsionk�w i dw�ch
kom�r. Pozwoli�o to na wykszta�cenie si� dw�ch obieg�w krwi. Jeden zestaw jam
obs�uguje tzw. obieg ma�y, t�ocz�c krew do p�uc i odbieraj�c j� stamt�d w formie
natlenionej. Drugi zestaw jam obs�uguje obieg du�y, rozprowadzaj�c natlenion� krew
po ca�ym ogranizmie i doprowadzaj�c do serca krew odtlenion�. Krew wyp�ywa z serca
t�t64 nicami, a dop�ywa do niego
�y�ami. U cz�owieka krew wyp�ywa z lewej komory do rozga��zionego uk�adu coraz
drobniejszych t�tnic, przechodz�cych w sie� naczynek o bardzo ma�ych �rednicach,
zwanych naczyniami w�osowatymi. Naczynia w�osowate przenikaj� ca�e cia�o. W nich
odbywa si� proces przechodzenia tlenu z krwi do kom�rek, a tak�e proces
przechodzenia dwutlenku w�gla i innych zb�dnych produkt�w przemiany materii z
kom�rek do krwi. Do serca krew wraca �y�ami, kt�re doprowadzaj� j� do prawego
przedsionka, sk�d przechodzi do prawej komory. Z prawej komory krew p�ynie do p�uc,
gdzie si� pozbywa dwutlenku w�gla i pobiera tlen. Z p�uc krew wraca do lewego
przedsionka, potem do lewej komory i obieg si� powtarza. Kr��enie krwi odkry� Wil65
liam Harvey (1578-1657). Rola serca w kr��eniu krwi nie Kr��enie, oddychanie,
wydalanie 33
by�a rozpoznana a� do opublikowania pracy Harveya w 1628 r. Tak wi�c ludzie przez
wi�ksz� cz�� swojej historii my�leli, �e krew si� nie przemieszcza. Dokonuj�c
klasycznych eksperyment�w, Harvey ustali� to, co teraz wiemy o kr��eniu krwi.
Typowe jego do�wiadczenie wygl�da�o nast�puj�co. Zak�ada� opask� uciskow� na czyje�
rami� i kiedy �y�y nabrzmia�y, naciska� je, by si� przekona�, w kt�rym kierunku
p�ynie krew. W ten spos�b odkry�, �e krew w �y�ach zawsze p�ynie w kierunku serca.
66 Ci�nienie wytwarzane przez pulsowanie serca nie wystar cza do przepchni�cia krwi
przez ca�y krwiobieg z powrotem do serca, zw�aszcza w�wczas, gdy krew musi
przebywa� drog� w g�r�. W trakcie przemieszczania si� krwi prac� serca wspomaga
pulsowanie t�tnic, wyposa�onych we w�asn� mi�ni�wk�. Cofaniu si� krwi zapobiegaj�
natomiast znajduj�ce si� w �y�ach zastawki. Krew jest substancj� bardzo ~~ z�o�on�.
Ponad po�ow� obj�to�ci krwi stanowi ��ty p�yn nazywany osoczem, kt�ry przenosi
wi�kszo�� chemicznych sk�adnik�w od�ywczych. Krwinki czerwone transportuj� tlen, a
wi�ksze, lecz mniej liczne, krwinki bia�e broni� organizmu przed cia�ami obcymi i
drobnoustrojami. Opr�cz osocza oraz bia�ych i czerwonych krwinek w sk�ad krwi
wchodz� tak�e p�ytki krwi. Powstaj� one w szpiku kostnym i odgrywaj� wa�n� rol� w
krzepni�ciu krwi. Krew zawdzi�cza swoj� czerwon� barw� niezbyt skomplikowanemu
zwi�zkowi chemicznemu o nazwie hem. Centrum cz�steczki hemu stanowi pojedynczy atom
�elaza, kt�ry ma wolne wi�zania dla czterech atom�w tlenu. Hem wraz ze specjalnym
bia�kiem tworzy hemoglobin�. Schemat jej budowy nieco przypomina koronkow�
serwetk�. Dzi�ki hemoglobinie krew przenosi cztery do siedmiu razy wi�cej tlenu,
ni� mog�oby by� przeniesione, gdyby tlen tylko rozpuszcza� si� w osoczu. Q Krwinki
czerwone nie ~V dziel� si�. Powstaj� w szpiku kostnym z pr�dko�ci� 140 000 na
minut� i po kilku miesi�cach u�ytecznego �ycia ulegaj� zniszczeniu w �ledzionie.
34 BIOLOGIA KLASYCZNA
Ka�de zwierz� musi w jaki� 69 spos�b usuwa� zb�dne produkty przemiany materii.
Ka�dy organizm dysponuje mechanizmem zmiany sk�adu p�yn�w ustrojowych w celu
pozbycia si� substancji zbytecznych lub szkodliwych. U zwierz�t zadanie to jest
realizowane na r�ne sposoby. Proste zwierz�ta (takie jak p�azi�ce) maj� uk�ad
wydalniczy w postaci kana��w zako�czonych specjalnie ukszta�towanymi kom�rkarm.
Kom�rki te czerpi� roztw�r metabolit�w wprost z cia�a i kieruj� go do kana��w
otwieraj�cych si� na zewn�trz. U innych zwierz�t (np. skorupiak�w) krew jest
oczyszczana przez filtrowanie. Mo�e kiedy ostatnio jad�e� homary, zwr�ci�e� uwag�
na zielone narz�dy u nasady czu�k�w - s� one uwa�ane za smako�yk. To s� w�a�nie
narz�dy wydalnicze. ~%n Narz�dami wydalniczymi V kr�gowc�w s� nerki. Krew
wp�ywaj�ca do nerki jest oczyszczana w licznych tzw. k��buszkach naczyniowych,
nefronach, kt�re s� elementami czynno�ciowymi nerek. Krew jest tam filtrowan, a
nast�pnie niekt�re substancje s� ponownie wch�aniane, a reszta przep�ywa z nerek do
p�cherza moczowego i stamt�d jest wydalana poza organizm. Nerki to w istocie
skomplikowane fabryki chemiczne, kt�re zachowuj� r�wnowag� r�nych substancji w
organizmie, w tym tak�e wody. S� wyspecjalizowane w utrzymywaniu r�wnowagi wodnej
twojego organizmu-mo�esz wypi� tylko litr wody dziennie albo a� kilkana�cie w
czasie jednego posiedzenia i ci�gle jeszcze b�dziesz �y�. Jednak nerki nie mog�
produkowa� moczu o st�eniu soli wi�kszym ni� 2 procent. Je�eli wypijesz roztw�r
podobny do wody morskiej (kt�ra ma 3 procent soli), to nerki musz� zabra� dodatkow�
wod� z twojego organizmu, �eby rozcie�czy� nadmiar soli w moczu. Wskutek tego
procesu organizm ulega odwodnieniu. Wyja�nia to sens cytatu z Pie�ni o starym
�eglarzu S. T. Coleridge'a: "Dooko�a woda, woda, ale do picia ani kropli". ~%'~
Bia�a cz�� ptasich od/ 1 chod�w to mocz. U cz�owieka ciek�e pozosta�o�ci przemiany
materii s� zbierane w p�cherzu moczowym i wydalane jako p�ynny mocz. U owad�w,
gad�w i ptak�w jest inaczej. Woda jest zabie Rozmna�anie sig i rozw�j zwierz�t 35
rana z moczu, a pozosta�y sztkami i wydalany wraz z nikwas moczowy jest mieszany
mi. Zwierz�ta te nie wydalaj� ze sta�ymi nie strawionymi re- moczu oddzielnie.
Rozmna�anie si� i rozw�j zwierz�t
~%'~ Zwierz�ta mog� rozmna�a� lr si� p�ciowo lub bezp�ciowo. W przypadku zwierz�t
rozmna�aj�cych si� drog� p�ciow� potomek ma dwoje rodzic�w (z wyj�tkiem
samozap�adniaj�cych si� obojnak�w) i ka�de z nich przekazuje po�ow� gen�w. Przy
rozmna�aniu bezp�ciowym wszystkie geny pochodz� od jednego osobnika macierzystego.
Organizmy jednokom�rkowe rozmna�aj� si� g��wnie bezp�ciowo. Bezp�ciowo mog� si� te�
rozmna�a� g�bki, wypuszczaj�c p�czek na ciele osobnika macierzystego. P�czek ten
nast�pnie si� odrywa i dalej rozwija si� ju� samodzielnie. I~' Wiele zwierz�t
wy�szych ' J tak�e rozmna�a si� bezp�ciowo. Chocia� wi�kszo�� zwierz�t wy�szych ma
dwoje rodzic�w, niekt�re z nich s� zdolne do rozmna�ania si� bezp�ciowego. ~/~
Kiedy zwierz�ta rozmna�aj� si� p�ciowo, to ka�de
z dwojga rodzic�w przekazuje osobnikowi potomnemu po�ow� swoich gen�w. Zwierz�ta
rozmna�aj�ce si� p�ciowo dzi�ki podzia�om redukcyjnym wytwarzaj� kom�rki
zawieraj�ce po�ow� liczby gen�w. Kom�rki takie nazywaj� si� gametami. Gameta m�ska
to plemnik, a �e�ska - jajo. Ka�de z rodzic�w przekazuje potomstwu jedn� z tych
wyspecjalizowanych kom�rek i w ten spos�b organizm potomny ma komplet gen�w (po
po�owie od ka�dego z rodzic�w). ~% Rozmna�anie p�ciowe mo�e odbywa� si� bez
uprawiania
seksu. Nie jest konieczne, aby dwoje zwierz�t kopulowa�o ze sob�. W przyrodzie
spotyka si� wiele r�nych strategii zetkni�cia si� gamety m�skiej z �e�sk�. Mo�e to
by� aktywno�� seksualna, jaka normalnie wyst�puje u ludzi, lecz
36 BIOLOGIA KLASYCZNA
r�wnie� zachowanie tak bezosobowe, jak produkowanie przez osobniki m�skie i �e�skie
ogromnej liczby gamet i puszczanie ich z pr�dem wody, w nadziei, �e odpowiednie
kom�rki gdzie� si� ze sob� spotkaj�. Uk�ady rozrodcze
~/ C Pierwszym etapem rozmnaI o �ania si� zwierz�t jest wytworzenie gamet. Ka�de
zwierz� rozmna�aj�ce si� p�ciowo ma specjalne kom�rki nazywane pierwotnymi
kom�rkami p�ciowymi, kt�re wytwarzaj� albo jaja (�e�skie kom�rki p�ciowe), albo
plemniki (m�skie kom�rki p�ciowe). Jaja s� zwykle wytwarzane w narz�dach zwanych
jajnikami, a plemniki w j�drach. Narz�dy te mog�, lecz nie musz�, wyst�powa� razem
w tym samym osobniku. Niekt�re g�bki, p�azi�ce i mi�czaki maj� narz�dy zar�wno
m�skie, jak i �e�skie. Oczywi�cie cz�owiek ma albo tylko m�skie, albo tylko
�e�skie. ~%~% Pierwotne kom�rki p�ciowe / / w narz�dach m�skich dziel� si� najpierw
mitotycznie - powstaje w�wczas wielka liczba sperma tocyt�w. Spermatocyty
przechodz� nast�pnie mejoz� (podzia� redukcyjny), w wyniku czego tworz� si�
spermatydy. Te przekszta�caj� si� w dojrza�e plemniki o z�o�onej budowie; ich
g��wki zawieraj� DNA, a d�ugie witki umo�liwiaj� poruszanie si�. Q Antonie van
Leeuwen~V hoek (1632-1723) by� pierwszym cz�owiekiem, kt�ry zobaczy� ludzki plemnik
i zrozumia� jego rol� w rozmna�aniu. Wierzy� jednak, �e g��wka ka�dego plemnika
zawiera miniatur� istoty ludzkiej, kt�ra po zap�odnieniu osi�gnie dojrza�o��. ~%o
Omne vivum ex ovo. WszysI l tko, co �yje, powsta�o z jaja. W ten spos�b William
Harvey ( 1578-1657) podsumowa� odkrycie roli kom�rki jajowej w rozmna�aniu.
Odkrycie to zako�czy�o d�ugie naukowe dociekania dotycz�ce ustalenia precyzyjnego
mechanizmu rozmna�ania si� cz�owieka. Kom�rki jajowe niekt�rych zwierz�t, powsta�e
w wyniku podzia�u mejotycznego pierwotnej kom�rki p�ciowej, podlegaj� dal Z~klady
rozrodcze 37
szemu rozwojowi. Mog� by� na przyk�ad wzbogacane ��tkiem (kt�re dostarcza
substancji od�ywczych rozwijaj�cemu si� zarodkowi) i okrywane skorupk�. Rozmiary
jaj s� r�ne u r�nych gatunk�w. Na przyk�ad kom�rka jajowa cz�owieka ma tylko nieco
ponad jedn� dziesi�t� milimetra �rednicy. Mimo swych niewielkich rozmiar�w jajo
ludzkie jest prawie dwie�cie tysi�cy razy wi�ksze ni� plemnik. ~[~ Rekordowe jajo.
NajU wi�ksze jajo wytwarza
ne przez zwierz� ma oko�o 17 cm d�ugo�ci i wyst�puje u niekt�rych gatunk�w rekin�w.
G��wnym aktem rozmna�a1 nia p�ciowego jest zap�od
nienie. Plemnik ��czy si� z jajem. Zwierz�ta osiad�e na og� uwalmaj�
jednocze�nie jaja i plemnikido �rodowiska, gdzie dochodzido ich przypadkowych
spotka�.Strategia ta jest stosowana przeztakie zwierz�ta jak ostrygi. Inne
zwierz�ta, na przyk�ad �aby, przywieraj� do siebie i jednocze�nie uwalniaj� jaja
(skrzek) i plemniki do otoczenia. Zar�wno ten �abi spos�b, jak i tar�o u ryb s�
przyk�adami zap�odnienia zewn�trznego, tzn. takiego, w kt�rym zetkni�cie plemnika z
jajem nast�puje poza cia�em samicy. Q'~ U zwierz�t najbardziej zaVfr awansowanych
zap�odnienie jest wewn�trzne. U cz�owieka i innych ssak�w, a tak�e innych zwierz�t
wy�szych, do zap�odnienia dochodzi po wprowadzeniu plemnik�w do wn�trza cia�a
samicy i przemieszczeniu si� ich w kierunku jaja. Plemniki cz�owieka wytwarzaj�
substancj�, kt�ra u�atwia im przenikni�cie przez os�onki jaja, lecz pojedynczy
plemnik nie produkuje wystarczaj�cej ilo�ci tej substancji. Oznacza to, �e
zewn�trzne os�onki jaja mog� by� pokonane dopiero przez wsp�lne dzia�anie wielu
plemnik�w. Jeden z nich przedostanie si� wtedy do wn�trza jaja i dokona
zap�odnienia. Q2 Kr�lowa pszcz� odbywa VJ lot godowy tylko raz w �yciu. Wkr�tce po
osi�gni�ciu dojrza�o�ci opuszcza gniazdo i odbywa gody z trutmami. Akt p�ciowy
nast�puje w czasie lotu na wysoko�ci
38 BIOLOGIA KLASYCZNA
kilkudziesi�ciu metr�w nad ziemi�. Kr�lowa magazynuje wszystkie plemniki w
specjalnych narz�dach w swoim ciele i u�ywa ich do zap�adniania jaj przez wiele
miesi�cy, a nawet lat. Przechowywane przez kr�low� plemniki stanowi� kapita�
genetyczny roju. Q Kom�rka powsta�a z zap�oV~ dnionego jaja, kt�rej jedna po�owa
gen�w pochodzi od jednego, a druga po�owa od drugiego rodzica, nosi nazw� zygoty.
Kiedy zygota ju� si� utworzy, mo�e by� ochraniana lub nie. Ostrygi i niekt�re inne
zwierz�ta pozostawiaj� jaja w�asnemu losowi. Rodzice nie musz� wykonywa� �adnych
czynno�ci w celu ochrony potomstwa. Rozmna�anie si� tych zwierz�t polega na
zap�odnieniu tak wielu jaj, �e cz�� potomstwa na pewno prze�yje. Wy�ej
zorganizowane zwierz�ta ochraniaj� rozwijaj�ce si� organizmy potomne na r�ne
sposoby. Zarodki mog� na przyk�ad by� umieszczone w jaju o twardej skorupce albo
dojrzewaj� ca�kowicie wewn�trz cia�a matki (jak u cz�owieka). Mog� te� by� urodzone
wcze�niej i noszone w torbie l�gowej, jak w przypadku kangur�w oraz opos�w.
~~ Z zygoty - zap�odnionej kom�rki jajowej - rozwija si�
organizm sk�adaj�cy si� z bilion�w kom�rek rozmaitych rodzaj�w. Rozw�j zygoty i
r�nicowanie si� powsta�ych z niej kom�rek jest jednym z najbardziej fascynuj�cych
(i najbardziej tajemniczych) proces�w w przyrodzie. Instrukcja rozwoju jest zawarta
w DNA, kt�ry znajdowa� si� w jaju i plemniku. Zrozumienie, czym s� te instrukcje i
jak dzia�aj�, jest wielkim zadaniem stoj�cym przed wsp�czesn� nauk�. Wszystkie
organizmy powsta�e w wyniku procesu p�ciowego przechodz� przez stadium zygoty.
Embrion jest stadium rozwojowym organizmu potomnego od momentu rozpocz�cia
podzia��w zygoty do momentu opuszczenia os�on jajowych lub organizmu matki. ~L
Ontogeneza jest jak gdyby o skr�conym powt�rzeniem
filogenezy. W XIX w. biolodzy zauwa�yli, �e w miar� rozwoju embrionu przechodzi on
przez stadia, kt�re wygl�daj� podobnie jak doros�a posta� organizm�w mniej
zaawansowanych. Na Uklady rozrodcze 39
przyk�ad zarodek cz�owieka w jednym ze stadi�w rozwoju ma �uki skrzelowe i
kszta�tem przypomina kijank�. W XIX w. to tzw. prawo biogenetyczne by�o uwa�ane za
dow�d, �e ewolucja post�puje wzd�u� linii mniej lub bardziej prostej od organizm�w
najprostszych do najbardziej z�o�onych, kt�rych ukoronowaniem jest istota ludzka.
Teraz ju� nie my�limy o ewolucji w ten spos�b, lecz prawo biogenetyczne pozosta�o
po�ytecznym uog�lnieniem dotycz�cym przebiegu rozwoju embrionu. Q~% Rozw�j embrionu
rozpoczyU / na si� od podzia�u zygoty. Pojedyncza kom�rka - zygota dzieli si�
najpierw na 2 kom�rki, potem na 4, 8, 16 itd. Pierwsze podzia�y przebiegaj�
synchronicznie, tzn. wszystkie kom�rki dziel� si� z grubsza w tym samym czasie.
P�niej synchronizacja znika. Je�eli prze�ledzi si� histori� kom�rek w pocz�tkowym
stadium rozwoju embrionu, to oka�e si�, �e pewne kom�rki powsta�e w wyniku
podzia��w wchodz� w sk�ad uk�adu nerwowego, inne s� cz�ci� uk�adu pokarmowego, a
jeszcze inne - uk�adu szkieletowego itp. ~~ Zdolno�� kom�rek do zmiany swego
przeznaczenia zni
ka bardzo wcze�nie w rozwoju embrionalnym. Zdolno�� ta nazywana jest omnipotencj�.
Je�eli bardzo wcze�nie w rozwoju embrionalnym pobierzemy kom�rk� z jednego miejsca
i przeniesiemy do innego, to b�dzie si� ona rozwija� zgodnie ze swoim nowym
miejscem. Potem jest to ju� niemo�liwe. W p�niejszych stadiach, je�eli nie
wyspecjalizowana kom�rka zostanie przeniesiona z jednego miejsca w embrionie do
innego, to rozwinie si� w typ kom�rki w�a�ciwy okolicy, z jakiej zosta�a pobrana.
Qo Rozw�j kom�rkowy nie V l ko�czy si� w chwili urodzenia. M�wi�c o rozwoju
kom�rkowym, my�li si� zwykle o rozwoju embrionalnym, lecz kom�rki dziel� si� nadal
tak�e po urodzeniu. Ka�dy, kto obserwowa� rosn�ce dziecko, wie, �e jest to prawda.
Niekt�rzy naukowcy s�dz�, �e ca�a historia naszego �ycia od zap�odnienia do
starzenia si� i �mierci jest zaprogramowana w naszych genach.
40 BIOLOGIA KLASYCZNA
Tajemnica
Qn Dlaczego si� starzejemy? l V Dopiero niedawno specjali�ci zacz�li zadawa� to
pytanie w spos�b naukowy. Odpowied� zale�y od tego, do kt�rej z dw�ch szk� nale�y
zapytany uczony. Jedna szko�a twierdzi, �e starzenie si� jest skutkiem "akumulacji
wypadk�w". Dokonuje si�, poniewa� nasze cia�a s� w czasie trwania �ycia
niew�a�ciwie u�ywane i podlegaj� niekorzystnym wp�ywom. Druga szko�a g�osi, �e
starzenie si� jest zaprogramowane w naszych genach. Teza o zaprogramowanym
starzeniu si� znalaz�a potwierdzenie w kilku do�wiadczeniach. Okaza�o si� na
przyk�ad, �e kom�rki embrionu cz�owieka hodowane w warunkach laboratoryjnych mog�,
zanim umr�, dzieli� si� tylko oko�o pi��dziesi�ciu razy, niezale�nie od tego, jak
wiele si� im dostarczy substancji pokarmowych. Programowane starzenie si� ma sens z
punktu widzenia biologii ewolucyjnej. Kiedy organizm staje si� zbyt stary, aby m�c
si� rozmna�a�, dob�r naturalny nie b�dzie podtrzymywa� jego dalszego �ycia, a tak�e
�ycia jemu podobnych osobnik�w. Innymi s�owy, ewolucja nie faworyzuje
d�ugowieczno�ci. Wprost przeciwnie, gdyby zu�ycie energii potrzebnej do zapewnienia
wdzi�cznego starzenia si� obni�a�o zdolno�ci reprodukcyjne spo�eczno�ci, to d�ugie
�ycie osobnik�w niezdolnych ju� do rozmna�ania si� by�oby dla ewolucji czynnikiem
szkodliwym. Nie ma �adnej naukowej de91 finicji momentu, od kt�rego zaczyna si�
�ycie osobnicze. Jedn� z powa�nych trudno�ci, na jak� natkni�to si� podczas debaty
na temat aborcji w Stanach Zjednoczonych, jest rozstrzygni�cie kwestii, kiedy
zaczyna si� �ycie. Przeciwnicy aborcji twierdz�, �e zaczyna si� ono od pocz�cia.
Zwolennicy osobistego prawa do aborcji twierdz�, �e �ycie zaczyna si� p�niej.
Jednak�e powinno by� jasne, �e nie ma �adnego wyra�nego momentu przej�cia od
pierwotnej kom�rki p�ciowej przez zygot� do noworodka, o kt�rym mo�na powiedzie�:
"Teraz zacz�o si� �ycie". Proces ten jest ci�g�y, a odpowiedzi na pytanie, kiedy
zaczyna si� �ycie, nale�y szuka� poza nauk�. Od�ywa w tym pytaniu stara teologiczna
dyskusja na temat - kiedy cz�owiek wchodzi w posiadanie duszy. Teorie dotycz�ce
pocz�tk�w �ycia 41
Teorie dotycz�ce pocz�tk�w �ycia
�ycie rodzi si� z �ycia. Jest 92 to bezspornie jedna z najwa�niejszych
prawid�owo�ci biologii. �adne nowe �ycie nie mo�e powsta� z materii nieo�ywionej.
Istota �ywa mo�e powsta� tylko z istoty �ywej. Jest to oczywiste, je�eli si�
pami�ta o podziale kom�rek. Nie by�o to jednak tak oczywiste w czasach, gdy ludzie
nie wiedzieli o istnieniu kom�rek i za jednostk� "�ycia" uwa�ali ca�y organizm. 93
Przez wi�ksz� cz�� swojej pisanej historii ludzie wie rzyG w samor�dztwo. Wierzono,
�e �ycie mo�e powsta� samoistnie z materii nieo�ywionej. Na przyk�ad w zepsutym
mi�sie pojawiaj� si� czerwie. Czy� trzeba wi�cej dowod�w? �aby i salamandry mia�y
powstawa� z mu�u, a pch�y - z piasku itp. Teoria samor�dztwa umiera�a d�ugo. Trzeba
by�o wielu do�wiadcze� i kilku wiek�w, zanim zosta�a pogrzebana. Pierwszy cios tej
teorii zada� w 1668 r. w�oski lekarz Francesco Redi. Udowodni�, �e czerwie nie
pojawiaj� si� w mi�sie, gdy muchy nie maj� do niego dost�pu. Wyl�gaj� si� natomiast
z jaj z�o�onych na mi�sie przez muchy. Po pewnym czasie z czerwi powstawa�o nowe
pokolenie much, czyli �ycie z �ycia. Holenderski uczony Amonie van Leeuwenhoek
�ledzi� cykl rozwojowy pche� za pomoc� �wie�o wynalezionego mikroskopu i udowodni�,
�e pch�y r�wnie� rodz� si� z pche�. Przed ko�cem XVIII w. teoria samor�dztwa by�a
ju� powa�nie zdyskredytowana. 94 Teoria o samor�dztwie kom�rek by�a znacznie trud
niejsza do obalenia. Dopiero w 1875 r. mikroskopy rozwin�y si� w takim stopniu, �e
mo�na by�o obserwowa� i opisa� mitoz�. Do tego czasu fakt, �e w wyniku fermentacji
sok winogronowy zamienia si� w wino niezale�nie od tego, czy jest przykryty
�ciereczk�, czy nie, by� dowodem na samor�dztwo dro�d�y. Zdecydowanie zaprzeczy�
temu Ludwik Pasteur, kt�ry za pomoc� pomys�owych do�wiadcze� w latach
pi��dziesi�tych i sze��dziesi�tych XIX w. wykaza�, �e samo powietrze jest pe�ne
mikroorganizm�w zdolnych do wywo�ania takich w�a�nie efekt�w.
42 BIOLOGIA KLASYCZNA
Organizmy jednokom�rkowe
Organizmom jednokom�r95 kowym oddano ca�e dwa kr�lestwa. Dawniej jednokom�rkowce
by�y klasyfikowane albo jako ro�liny, albo jako zwierz�ta - zale�nie od tego, czy
pobiera�y energi� z fotosyntezy, czy przez przyjmowanie gotowego pokarmu. Ostatnio
stwierdzono, �e organizmy te niezbyt dobrze pasuj� do tradycyjnych kategorii, wi�c
wydzielono dla nich dwa nowe kr�lestwa: Monera i Prousta. Kr�lestwo Monera jest
jedynym kr�lestwem tworz�cym nadkr�lestwo Procaryota-organizm�w, kt�rych kom�rki
nie maj� wykszta�conych j�der. Kr�lestwo Prousta jest natomiast jednym z czterech
kr�lestw nadkr�lestwa Eucaryota - organizm�w maj�cydr j�dra kom�rkowe. Budowa
organizm�w prokariotycznych (prokariont�w) jest prostsza ni� eukariotycznych
(eukariont�w). Kom�rki przedstawicieli 96 kr�lestwa Monera s� zbudowane pro�ciej
ni� kom�rki przedstawicieli pozosta�ych kr�lestw. S� nie tylko prokariotyczne (nie
maj� j�dra, ich DNA wy st�puje w postaci spl�tanej nici zawieszonej w cytoplazmie),
lecz brak im tak�e wielu element�w sk�adaj�cych si� na budow� kom�rek bardziej
zaawansowanych. Uwa�a si�, �e wiele organelli by�o pierwotnie �yj�cymi istotami,
kt�re wesz�y w symbiotyczne zwi�zki z organizmami wy�szymi. Kom�rki bardziej
zaawansowane w rozwoju powsta�y z wielu r�nych prostych kom�rek, kt�re nauczy�y si�
�y� wsp�lnie. Organizmy prokariotyczne, 97 czyli bakterie i sinice, s� mniej
wyspecjalizowane ni� reszta �wiata istot �ywych. By� mo�e dlatego, �e s� wzgl�dnie
proste i maj� zdolno�ci, kt�re utraci�y ju� kom�rki bardziej zaawansowane.
Wyobra�am sobie, �e jednokom�rkowe organizmy prokariotyczne (Procaryota) s� podobne
do prostego komputera osobistego, kt�ry jest gotowy do rozpocz�cia pracy za ka�dym
razem, kiedy zostanie w��czony. Bardziej zaawansowane kom�rki por�wna�bym do
wymy�lnych maszyn, Organizmy jednokom�rkowe 43
kt�re mog� wykona� wi�cej prac, lecz musz� za ka�dym razem by� zaprogramowane od
nowa. Podobnie jak wszystkie inne istoty �ywe, bakterie i sinice musz� mie� �r�d�o
energii i �r�d�o potrzebnych surowc�w. I energia, i surowce mog� pochodzi� ze
�wiata organicznego lub nieorganicznego. Prokarionty otrzymuj� energi� z
fermentacji substancji organicznych, fotosyntezy lub utleniania substancji
nieorganicznych. Najwa�niejszym materia�em, kt�ry organizmy te musz� pobra� z
otoczenia, jest w�giel. Cz�� z nich pobiera w�giel z substancji organicznych - to
one s� odpowiedzialne za gnicie obumar�ych ro�lin i zwierz�t. Inne pobieraj� w�giel
ze zwi�zk�w nieorganic~nych, na przyk�ad asymiluj� dwutlenek w�gla z powietrza. 4Q
Organizmy nale��ce do l V kr�lestwa Monera mog� by� aerobami lub anaerobami.
Anaeroby mog� zdobywa� energi� tylko w warunkach beztlenowydr. Bakterie, kt�re
przetwarzaj� stos odpadk�w w kompost, nale�� do tej grupy. Inne prokarionty do
�ycia potrzebuj� tlenu. S� aerobami. By� mo�e najbardziej 99 niezwyk�y mechanizm
zdobywania energii przez przedstawicieli prokariont�w zosta� odkryty u organizm�w
�yj�cych wiele tysi�cy metr�w pod powierzchni� ocean�w, w pobli�u uj��
hydrotermicznych. Bakterie te uzyskuj� energi� z utleniania siarkowodoru
wydobywaj�cego si� z tych uj�� i stanowi� podstaw� �a�cucha pokarmowego, kt�ry
obejmuje tak�e r�ne rodzaje skorupiak�w i wielkie Pogonophora. %nn Podzia�
organizm�w jed1 V V nokom�rkowych na gatonki nie jest oparty na kryterium zdolno�ci
do krzy�owania si�. Musz� przyzna�, �e zawsze mia�em du�o k�opot�w z biologami,
kt�rzy m�wili o "gatunkach" organizm�w jednokom�rkowych. Przecie� przedstawiciele
jednego gatunku powinni by� zdolni mi�dzy innymi do krzy�owania si�. Je�eli nie
dochodzi do zap�odniema, a ca�e rozmna�anie odbywa si� przez podzia� kom�rek, to
czy mo�na w tym przypadku m�wi� o gatunkach? Wygl�da na to, �e biolodzy u�ywaj�
terminu "gatunek" tylko przez analogi�
44 BIOLOGIA KLASYCZNA
do sposobu, w jaki termin ten jest u�ywany w stosunku do bardziej z�o�onych
organizm�w. W praktyce gatunki organizm�w jednokom�rkowych rozr�nia si� wed�ug
niszy ekologicznej, kt�r� zajmuj�, sposobu wytwarzania energii i budowy kom�rki.
101 Bakterie s� najlepiej znanym typem prokarion
t�w. Zwykle maj� kszta�ty kuliste, pa�eczkowate, spiralne lub w r�ny spos�b
zakrzywione. Cz�sto tworz� kolonie sk�adaj�ce si� z wielu niezale�nych od siebie
kom�rek. Cz�� biolog�w uwa�a, �e takie kolonie mog�y by� zacz�tkiem
wielokom�rkowo�ci w wy�szych formach �ycia. 102 Bakterie wywo�uj� choroby u ludzi,
lecz tak
�e pomagaj� je leczy�. Jeste�my obeznani z bakteriami, poniewa� r�ne ich gatunki s�
odpowiedzialne za znaczn� liczb� chor�b cz�owieka. Gru�lica, ropne zapalenie
gard�a, syfilis, czerwonka i cholera to przyk�ady chor�b wywo�ywanych przez
bakterie. Prosz� jednak nie s�dzi�, �e bakterie s� tylko plag�. Na przyk�ad z
promieniowc�w z rodzaju Steptomyces uzyskuje si� streptomycyn�, jeden z najbardziej
rozpo wszechnionych antybiotyk�w. Tak�e wiele innych produkuje si�, wykorzystuj�c
bakterie. �agodna bakteria E. coli jest powszechnie wykorzystywana jako materia� do
bada� w biologii molekularnej. 103 Gatunki bakterii, znane jako chlamydie i ri
ketsje, s� najmniejszymi istotami �ywymi - maj� zaledwie kilkaset atom�w �rednicy.
S� mniejsze ni� najwi�kszy wirus. Zawieraj� prawie o po�ow� mniej DNA ni� inne
bakterie. Jest to najmniejszy "kawa�ek �ycia", jaki istnieje. Sinicom (zwanym te�
104 cyjanobakteriami) zawdzi�czamy ogromne ilo�ci tlenu i istnienie fotosyntezy na
Ziemi. Ten typ prokariont�w obejmuje organizmy jednokom�rkowe unosz�ce si� blisko
powierzchni wody lub �yj�ce w wilgotnej glebie. Czasem s� one, niezbyt �ci�le,
zaliczane do glon�w. Panuje pogl�d, �e sinice by�y pierwszymi samo�ywnymi istotami
na Ziemi, a tlen wydzielany przez nie jako zb�dny produkt przemiany materii by�
cz�ciowo odpowiedzialny za wielk� zmian� sk�adu atmo Organizmy jednokom�rkowe 45
sfery ziemskiej, co nast�pi�o dwa miliardy lat temu.
105 Sinice wchodz� w sk�ad grupy organizm�w two
rz�cych plankton. Przedstawiciele tej grupy charakteryzuj� si� tym, �e s� unoszone
biernie w toni wodnej. Do planktonu nale�� te� bakterie, pierwotniaki oraz drobne
ro�liny i zwierz�ta. W odr�nieniu od organizm�w planktonowych te aktywnie p�ywaj�ce
zwierz�ta, kt�re mog� przeciwstawi� si� pr�dom wody, tworz� grup� nektonu. 1n Do
kr�lestwa Prousta 1 V ~ nale�� organizmy jednokom�rkowe, kt�rych materia�
genetyczny (DNA) znajduje si� w j�drze kom�rkowym. Dawniej cz�� z nich zaliczano do
zwierz�t, w�r�d kt�rych stanowi�y podkr�lestwo pierwotniak�w (Protozoa). Za ich
"zwierz�co�ci�" przemawia�a do�� z�o�ona budowa, zdolno�� do poruszania si� i
cudzo�ywno��. Wszystkie te jednokom�rkowe istoty p�ywaj�ce, kt�re mo�na dostrzec,
ogl�daj�c pod mikroskopem kropl� wody ze stawu, nale�� do kr�lestwa Protista.
Najbardziej pospolite z nich poruszaj� si� za pomoc� wici, d�ugiego, ruchliwego
wyrostka pow�oki cia�a. Inne poruszaj� si� dzi�ki rz�skom-licznym drob niutkim
wyrostkom, g�sto pokrywaj�cym cia�o i wykonuj�cym zsynchronizowane ruchy wios�owe.
Przyk�adem tego rodzaju eukariotycznych organizm�w jednokom�rkowych jest
pantofelek, z kt�rym mia�e� okazj� zetkn�� si� w szkole �redniej. Przedstawiciele
kr�lestwa Prousta s� zatem organizmami bardziej z�o�onymi i znajduj� si� na wy�szym
poziomie rozwoju ni� organizmy prokariotyczne, tworz�ce kr�lestwo Monera.
Jednokom�rkowe organizmy nale��ce do Protista maj� zestaw organelli, a swoj�
z�o�ono�ci� dor�wnuj� wielkim rafineriom ropy naftowej. Jeden z moich przyjaci�
biolog�w powiedzia�: "Nie oszukuj si� - ameba jest organizmem bardzo
skomplikowanym!" % n~% Organizmy nale��ce do 1 V I Protista stanowi� g��wn� cz��
zbior�w skamienia�o�ci. Otwornice (Foraminifera), przedstawiciele kr�lestwa
Protista, s� jednokom�rkowymi organizmami wytwarzaj�cymi tward� skorupk�. S� bardzo
ma�e (mo�na je zobaczy� tylko pod mikroskopem), lecz ich skorupki zachowa�y si� w
osadach na dnie morskim. W ska�ach takich jak wapie� pe�no jest skamienia�ych
skorupek otwornic.
46 BIOLOGIA KLASYCZNA
Genetyka klasyczna
' (j~ Genetyka jest nauk�, kt�ra poszukuje odpo
wiedzi na pytanie, w jakim stopniu i dlaczego potomstwo jest podobne do rodzic�w.
Odk�d ludzko�� odkry�a zwi�zek mi�dzy stosunkiem p�ciowym a dzie�mi, jasne by�o
tak�e, �e istnieje zwi�zek mi�dzy cechami charakterystycznymi rodzic�w i ich
potomstwa. Genetyka jest nauk�, kt�ra zajmuje si� badaniem, jaki to jest zwi�zek i
jak cechy s� przenoszone z rodzic�w na potomstwo. 'n4 Tw�rc� nowoczesnej ge1 V l
netyki by� Gregor Men
del (1822-1884), czeski zakonnik. Pracuj�c samotnie w Brnie, przeprowadzi� d�ugie
serie do�wiadcze� nad grochem, kt�re doprowadzi�y go do sformu�owania podstawowych
praw genetyki. Dzie�o uczonego, om�wione poni�ej, nazywane jest obecnie genetyk�
klasyczn� lub mendlowsk�. Mendel opublikowa� swoje odkrycia w skromnym czasopi�mie
austriackim. Dopiero po �mierci uczonego praca zyska�a popularno��. 110 Mendel
przeprowadzi� swoje do�wiadczenia na
grochu. Sta�y si� one jedn� z legend nauki. Pracuj�c w ogrodzie zakonnym, zapyla�
jedn� grup� wybranych ro�lin py�kiem pobranym od innej grupy i obserwowa�
potomstwo. Szybko stwierdzi�, �e pewne cechy grochu dominuj� nad innymi. Je�eli na
przyk�ad wysoka ro�lina zosta�a skrzy�owana z nisk�, to wynikiem nie by�a ro�lina
�rednia, lecz wysoka. Je�eli teraz to pierwsze pokolenie miesza�c�w krzy�owane by�o
ze sob� wzajemnie (albo dopuszczono do samozapylenia), to jedna czwarta nast�pnego
pokolenia by�a niska, a reszta wysoka. Odkrycie tego rodzaju regularno�ci
doprowadzi�o Mendla do opracowania teorii dziedziczenia. S�OWNIK GENETYKI
111 Allel - jedna z mo�liwych odmian tego
samego genu. Na przyk�ad groch Mendla ma dwa apele wzrostu: apel wysokiego Genetyka
klasyczna 47
wzrostu i apel niskiego. Termin ten odnosi si� do samego genu, a nie do cechy
(takiej jak wysoko��). Genotyp - zestaw wszystkich gen�w, jakie ma organizm (w
odr�nieniu od opisu samego organizmu). Fenotyp - opis cech charakterystycznych
organizmu. Je�eli m�wimy, �e groch Mendla ma gen niskiego wzrostu, to chodzi o
genotyp, a gdy m�wimy, �e ro�lina jest niska, mamy na my�li fenotyp. Podstawow�
jednostk� 112 dziedziczenia jest gen. Termin ten, kt�ry wprowadzi� Wilhelm
Johannsen (1857-1927), oznacza co�, co przechodzi z rodzic�w na potomstwo. Dzi�ki
genom jeste� wysoki lub niski, masz oczy niebieskie lub piwne itd. Dzisiaj wiemy,
�e gen to zestaw wielu tysi�cy cz�steczek w �a�cuchu DNA, lecz Mendel nic o DNA nie
wiedzia�. Jego teoria ~~, powsta�a na podstawie obserwacji grz�dek grochu. M�g�
wi�c oceni� dzia�anie gen�w tylko ba - daj�c ich wp�yw na ka�d� kolejn� generacj�
uprawianych ro�lin. Ka�de z rodzic�w ma dwa 113 kompletne zestawy gen�w, a
potomstwo otrzymuje po jednym genie dla ka�dej cechy od ka�dego z rodzic�w.
Mechanizm przekazywania gen�w mo�na przedstawi� w prosty spos�b. Ka�de z rodzic�w
ma dwa kompletne zestawy gen�w i tylko jeden z tych zestaw�w przekazuje potomkowi.
Kt�ry z dw�ch gen�w ujawni si� w pokoleniu potomnym, zale�y od tego, jak�
kombinacj� gen�w otrzyma� potomek. Kombinacje te podlegaj� prawom odkrytym przez
Mendla. 114 Rozr�nia si� geny dominuj�ce i recesywne. Re
gu�y rz�dz�ce ujawnianiem si� kt�rego� z dwu alleli, jakie spotykaj� si� w
organizmie potomnym, s� ju� dobrze poznane. Je�eli oba geny s� takie same, na
przyk�ad dziecko otrzymuje dwa allele niebieskich oczu od obojga rodzic�w, to nie
ma �adnych w�tpliwo�ci - oczy dziecka b�d� niebieskie. Co si� jednak stanie, je�eli
dziecko otrzyma jeden apel niebieskich oczu i jeden piwnych? Oczy mog� mie� tylko
jeden kolor, wi�c kt�ry� z apeli musi "zwyci�y�". Allel, kt�ry zwyci�a, jest
dominuj�cy. U cz�owieka
48 BIOLOGIA KLASYCZNA
dominuj�cy jest gen oczu piwnych, wi�c dziecko z naszego przyk�adu b�dzie mia�o
oczy piwne. Allel, kt�ry "przegra�", to apel recesywny. W grochu Mendla dominuj�ce
by�y apele wysokiego wzrostu, a apele niskiego wzrostu - recesywne. Spos�b
obliczania, jaka cz�� potomstwa b�dzie mia�a dan� cech�, jest bardzo prosty. Je�eli
jeden z alleli jest dominuj�cy (lub oba), to u potomstwa ujawni si� cecha
dominuj�ca. Cecha recesywna ujawnia si� tylko wtedy, gdy oba apele potomka s�
recesywne. S� to tzw. obliczenia typu mendlowskiego. Rozpatrzmy to na przyk�adzie
grochu. Do pierwszego krzy�owania cechy niskiego wzrostu z cech� wysokiego wzrostu
Mendel wybra� rodzic�w, z kt�rych jedno mia�o dwa apele dominuj�ce wysokiego
wzrostu (W/W), a drugie - dwa apele recesywne niskiego wzrostu (w/w). Ka�da ro�lina
z pierwszego pokolenia miesza�c�w mia�a jeden gen wysokiego i jeden gen niskiego
wzrostu (W/w), a poniewa� wysoki wzrost jest cech� dominuj�c�, wszystkie ro�liny
potomne by�y wysokie. Kiedy ro�liny z tego pokolenia zosta�y skrzy�owane ze sob�,
to mo�na by�o oczeki wa�, �e jedna cz�� przypadnie na (W/W), po jednej na (W/w) i
(w/W) i jedna na (w/w). Zgodnie z przewidywaniami Mendla to 75 procent ro�lin
potomnych (osobniki z trzech pierwszych grup) by�o wysokich, a 25 procent (grupa
czwarta) - niskich. 115 Mo�esz by� nosicielem genu recesywnego i wcale
o tym nie wiedzie�. Allel recesywny pozostaje w DNA potomstwa i mo�e by� z kolei
przekazany nast�pnemu pokoleniu. Na przyk�ad dziecko, kt�re mia�o jednego z
rodzic�w z niebieskimi oczami, a drugiego - z piwnymi, samo b�dzie mia�o oczy
piwne, lecz b�dzie nosi�o w sobie apel niebieskich oczu. Cecha taka jak niebieskie
oczy, kt�ra zosta�a przekazana potomkowi, lecz si� nie ujawni�a, nazywana jest
cech� recesywn�. Je�eli wi�c wasz junior ma niebieskie oczy, chocia� i ty, i tw�j
ma��onek macie oczy piwne, nie jest to jeszcze pow�d, by doszukiwa� si�
niewierno�ci ma��e�skiej. Sytuacja ta jest zgodna z prawami dziedziczenia Mendla.
Opr�cz apelu niebieskich oczu ludzie maj� wiele innych apeli recesywnych. Jednym z
najlepiej znanych jest gen odpowiedzialny za hemofili�. Krew cz�owieka cie Genetyka
klasyczna 49
rpi�cego na hemofili�, czyli nosiciela tej cechy, nie jest zdolna do krzepni�cia i
ka�da najmniejsza rana czy kontuzja mo�e si� sta� przyczyn� jego �mierci. Hemofilia
wyst�pi�a w kilku kr�lewskich rodach Europy, a ma��e�stwa wewn�trz rod�w zwi�ksza�y
prawdopodobie�stwo, �e cecha ta b�dzie dziedziczona przez potomstwo. Anemia
sierpowata, kar�owato��, choroba Tay-Sachsa s� innymi przyk�adami chor�b, za kt�re
odpowiedzialne s� allele recesywne. Dominuj�ce i recesy116 wne cechy cz�owieka
Recesywne Dominuj�ce oczy niebieskie oczy piwne nierozr�nianie rozr�nianie kolor�w
kolor�w �ysina ow�osienie Allel sze�ciu palc�w dominuje nad apelem pi�ciu palc�w.
Jest to dziwne, ale prawdziwe. Kto�, kto nie rozr�nia kolor�w, po�lubia kogo�, kto
je rozr�nia. Para ta ma czworo dzieci. Jaki jest przewidywany w�r�d ich potomstwa
udzial dzieci, kt�re nie b�d� rozr�nialy kolor�w? Je�li jedno z rodzic�w nie
rozr�nic kolor�w (daltonizm), to ma dwa recesywne apele tej cechy (r/r), a je�li
drugie z rodzic�w nie b�d�ce daltonist� ma jeden apel recesywny (R/r), to
prawdopodobie�stwo, �e dziecko b�dzie daltonist�, wynosi 1/2. Nie oznacza to
jednak, �e po�owa dzieci tej pary b�dzie daltonistami. Ka�de dziecko bowiem
poczynane jest niezale�nie i za ka�dym razem istnieje 50 procent szansy, �e nie
b�dzie daltonist�. W praktyce daltonistami mog� by� wszystkie dzieci takiej pary
lub �adne. Praktycznym zastosowa117 niem genetyki mendlows
kiej jest dob�r sztuczny. Rolnicy i hodowcy wiedz� od dawna, �e jest mo�liwe
poprawienie cech ich inwentarza poprzez dob�r sztuczny. Na przyk�ad, je�li twoim
celem jest posiadanie stada, kt�re szybko ro�nie i produkuje du�o mi�sa, to
pozwalasz na zap�odnienie tylko samcom, kt�re te cechy maj�. W ten spos�b geny
rz�dz�ce szybkim wzrostem i produkcj� mi�sn� b�d�, zgodnie z prawami Mendla,
przekazane nast�pnym pokoleniom.
50 BIOLOGIA KLASYCZNA
To praktyczne zastosowanie genetyki mendlowskiej wyja�nia dwie kwestie, kt�re wielu
ludziom wydaj� si� dziwne: 1) dlaczego byk mo�e kosztowa� miliony dolar�w; 2) w
jaki spos�b w og�le mog�y powsta� takie kloce mi�sa na czterech kr�tkich nogach,
jak zwierz�ta rasy Black Angus. Dob�r sztuczny by� dla 118 Darwina �r�d�em
inspiracji. Ca�y pierwszy rozdzia� dzie�a O powstawaniu gatunk�w drog� doboru
naturalnego Darwin po�wi�ci� na om�wienie doboru sztucznego. Przedstawi�
nast�puj�ce argumenty. Je�eli ludzie mog� spowodowa� tak du�e zmiany w organizmach
jedynie przez dob�r osobnik�w przeznaczonych do p�odzenia potomstwa, to w
odpowiednio d�ugim czasie natura powinna by� zdolna do tego samego poprzez dob�r
naturalny. Darwin nie zna� pracy Mendla i nie�wiadomie u�y� w swojej argumentacji
genetyki mendlowskiej. "Zielona rewolucja" jest 119 przyk�adem wsp�czesnego
zastosowania genetyki Mendla. W latach sze��dziesi�tych zagro�enie g�odem sta�o si�
realne dla rosn�cej populacji ludzkiej, zw�aszcza w Trzecim �wiecie. Specjalistom
od uprawy ro�lin uda�o si� jednak wyhodowa� nowe, daj�ce wy�sze plony, odmiany ry�u
i innych zb�. Nadchodz�c� katastrof� oddali�a zwi�ksz�na produkcja �ywno�ci na
obszarach ju� obj�tych uprawami. Klasyfikacja istot �ywych
Wielkim historycznym 120 zadaniem biologii by�o uporz�dkowanie i klasyfikacja istot
�ywych. Je�eli chcesz zrozumie� niebywale z�o�ony i zmienny �wiat organizm�w na
naszej planecie, to najpierw musisz znale�� jaki� spos�b uporz�dkowania ich,
zdecydowania, kt�re istoty s� spokrewnione ze sob�, a kt�re nie. Przyk�adowe
pytanie, jakie mo�esz sobie zada�, brzmi: Klasyfikacja istot �ywych 51
"Czy cz�owiek jest bardziej podobny do sosny, czy do ryby?" Zasady wsp�czesnego
systemu klasyfikacji zawdzi�czamy szwedzkiemu uczonemu Karolowi Linneuszowi (1707-
1778). Jego system uporz�dkowania istot �ywych przypomina nieco podanie adresu domu
przez kolejne wymienienie: kraju, wojew�dztwa, miasta, dzielnicy miasta, ulicy i
numeru domu. W ten sam spos�b klasyfikowane s� istoty �ywe przez umieszczanie ich w
coraz w�szych kategoriach. 121 Swat nie dzieli si� ju� na "zwierz�ta, ro�liny i mi
nera�y". Od ustalenia tego zaczyna�a si� zawsze stara gra w dwadzie�cia pyta�.
Wynika�o to z przekonania, �e wszystko jest albo �ywe (ro�liny i zwierz�ta), albo
nieo�ywione (minera�). W tego rodzaju klasyfikacji istoty �ywe by�y podzielone na
dwa `_kr�lestwa: ro�liny i zwierz�ta. Obecnie biolodzy wyr�niaj� pi�� r�nych
kr�lestw. Do tradycyjnych kr�lestw ro�lin i zwierz�t dolicza si� jeszcze trzy inne:
Monera (jednokom�rkowe organizmy bez j�der kom�rkowych, czyli prokarionty). Prousta
(jednokom�rkowe organizmy posiadaj�ce j�dra kom�rkowe) i grzy by (takie jak ple�nie
i grzyby kapeluszowe).
Wskazanie kr�lestwa, do kt�rego nale�y dany organizm, odpowiada nazwie kraju w
adresie. 122 Kr�lestwa w przybli�eniu odpowiadaj� trzem po
ziomom �ycia. Monera i Protista s� organizmami jednokom�rkowymi, przy czym Monera
(prokarionty) to organizmy najbardziej prymitywne. Do trzech pozosta�ych kr�lestw
nale�� organizmy wielokom�rkowe. Ka�de z tych kr�lestw: grzyby, ro�liny i
zwierz�ta, stosuje inn� strategi� walki o byt. Grzyby pobieraj� z otoczenia
potrzebne im substancje organiczne, rozk�adaj�c szcz�tki ro�linne i zwierz�ce.
Ro�liny same produkuj� substancje od�ywcze za pomoc� fotosyntezy, a zwierz�ta
zdobywaj� po�ywienie, zjadaj�c ro�liny, grzyby i siebie nawzajem. 123 Wirusy nie
pasuj� do tego systemu klasyfikacji.
Wszystkie istoty �ywe mieszcz�ce si� w pi�ciu kr�lestwach s� zbudowane z kom�rek.
Wirusy nie maj� budowy kom�rkowej, zawieraj� tylko kwasy nukleinowe i bia�ko. Czy
s� �ywe? Trudno
52 BIOLOGIA KLASYCZNA
powiedzie�. Jest to zapewne wy��cznie kwestia semantyki.
Ka�de kr�lestwo podzie124 lone jest na typy. W sk�ad kr�lestwa zwierz�t wchodzi
mn�stwo typ�w, jak p�azi�ce, oble�ce, mi�czaki, stawonogi, strunowce i wiele
innych. Najlepiej nam znane zwierz�ta nale�� do typu strunowc�w, czyli zwierz�t ze
strun� grzbietow�, i do podtypu kr�gowc�w, czyli zwierz�t maj�cych kr�gos�up. Tak�e
kr�lestwo ro�lin dzieli si� na kilka typ�w, jak na przyk�ad mszaki, paprotniki,
ro�liny nagozal��kowe i okrytozal��kowe. Okre�lenie, do jakiego typu i podtypu
nale�y dany organizm, odpowiada w przybli�eniu podaniu w adresie nazwy wojew�dztwa.
125 Kr�gowce, chocia� najlepiej znane, wcale nie s�
najliczniejsze. Poniewa� jeste�my kr�gowcami, nasz podtyp wydaje si� nam
pot�niejszy, ni� jest w rzeczywisto�ci. Wi�kszo�� zwierz�t na �wiecie to wcale nie
kr�gowce. Istnieje na przyk�ad o wiele wi�cej chrz�szczy ni� ssak�w. Staraj�c si� w
tej kwestii trafi� do przekonania moim stu dentom, pokazuj� im wspania�� ksi��k�
Pi�� kr�lestw, napisan� przez Lynn Margulis i Karlene V. Schwartz. Zawiera ona
opisy wszystkich typ�w we wszystkich kr�lestwach. Liczy sobie 374 strony i tylko
cztery z nich po�wi�cone s� strunowcom. Typy dziel� si� na groma126 dy, rz�dy i
rodziny. Na przyk�ad kr�gowce s� podzielone na takie gromady, jak kr�g�ouste, ryby,
p�azy, gady, ptaki i ssaki. Gromada ssak�w dzieli si� nast�pnie na kilka rz�d�w, na
przyk�ad naczelne, gryzonie, drapie�ne, walenie (wieloryby, mor�winy). Rz�d
naczelnych dzieli si� z kolei na rodziny, jak lemurowate, ma�py w�skonose, ma�py
cz�ekokszta�tne, cz�owiekowate. Nazwy organizm�w sk�a127 daj� si� z nazwy rodzaju i
okre�lenia gatunku. Ostatnie pi�tra podzia�u w systemie klasyfikacji Linneusza to
rodzaj i gatunek. Odpowiadaj� one w adresie nazwie ulicy i numerowi domu. Organizmy
nale��ce do tego samego rodzaju s� podobne do siebie, lecz na og� nie mog� si� ze
sob� krzy�owa�. Na przyk�ad nied�wied� polarny (Ursus mari Klasyfikacja istot
�ywych 53
timus) i grizzly (Ursus horrybilis) nale�� w rodzinie nied�wiedzi do tego samego
rodzaju, ale nie do tego samego gatunku. Te organizmy, kt�re mog� mie� ze sob�
p�odne potomstwo, nale�� w ogromnej wi�kszo�ci przypadk�w do jednego gatunku. Nazwy
nadawane organizmom przez biolog�w s� dwucz�ciowe. Pierwszy cz�on okre�la rodzaj, a
drugi przynale�no�� gatunkow�. W tak utworzonej nazwie jest zawarty element
klasyfikacji. W bliskim nam przyk�adzie nazwy gatunkowej - Homo sapiens (cz�owiek
rozumny) - pierwszy cz�on jest nazw� rodzaju, a drugi gatunku. 128 Zdolno�� do
krzy�owania si� nie zawsze mo�e
by� testem przynale�no�ci do tego samego gatunku. Podobnie jak wi�kszo�� regu� w
biologii ta tak�e nie zawsze obowi�zuje. Wilk (Canis lupus) mo�e mie� potomstwo ze
zwyk�ym psem (Canis familiaris), mimo �e nale�� do odr�bnych gatunk�w. 129 Cz�owiek
jest jedynym �yj�cym przedstawicie
lem swego rodzaju. W systemie klasyfikacji zajmuje nast�puj�ce miejsce: kr�lestwo -
zwierz�ta typ - strunowce podtyp - kr�gowce gromada - ssaki rz�d - naczelne
rodzina - cz�owiekowate rodzaj - cz�owiek
gatunek - cz�owiek rozumny
Podstaw� tradycyjnych 130 system�w klasyfikacji s� podobie�stwa anatomiczne. W
miar� jak schodzimy z drabiny od kr�lestwa a� do gatunku, spotykamy organizmy
grupowane wed�ug kryteri�w coraz bardziej szczeg�owych. Na przyk�ad cz�owiek
zalicza si� do kr�lestwa zwierz�t, poniewa� jest zbudowany z wielu kom�rek
(zawieraj�cych j�dro) i spo�ywa pokarm. Jeste�my kr�gowcami, bo mamy kr�gos�up
ochraniaj�cy rdze� kr�gowy. Nale�ymy do ssak�w, mamy bowiem w�osy i nasze ma�e ss�
mleko matek. Jeste�my naczemymi, gdy� mamy, jak ma�py, kciuk przeciwstawny
pozosta�ym palcom, du�y m�zg, oczy z przodu g�owy i paznokcie zamiast pazur�w.
Kiedy trzeba rodzin� cz�owiekowatych wyr�ni� spo�r�d wszystkich naczelnych, nale�y
zastosowa� jeszcze bardziej precyzuj�ce kryteria. Przedstawicieli cz�owiekowatych
(poczynaj�c od australopiteka) cechuje na przyk�ad postawa wyprostowa
54 BIOLOGIA KLASYCZNA
na. (Ma�py cz�ekokszta�tne, takie jak goryl, chodz�, podpieraj�c si� przednimi
ko�czynami). Oznacza to, �e ci�ar czaszki hominida spoczywa na kr�gos�upie i do
�r�wnowa�enia ci�aru g�owy nie jest konieczna tak du�a liczba mi�ni jak u ma�p.
Cz�owiekowate nie maj� zatem z ty�u czaszki przyczep�w dla tak masywnych mi�ni,
jakie maj� ma�py cz�ekokszta�tne. Fakt ten jest mi�dzy innymi wykorzystywany do
odr�niania ich od ma�p. Cz�owiek r�ni si� od innych (wymar�ych) hominid�w wieloma
jeszcze drobniejszymi szczeg�ami, jak na przyk�ad p�aska twarz czy wi�ksze zatoki
dooko�a oczu. 131 Do klasyfikacji s� w��czane tak�e organizmy
wymar�e, pod warunkiem, �e skamienia�o�ci dostarczy�y dostatecznie du�o informacji
o ich anatomii. Z tego powodu m�wimy, �e dinozaury by�y gadami, a australopitek
nale�a� do cz�owiekowatych, mimo �e �adnego z nich nie ma ju� na �wiecie. 132
systematycy zast�pili sztuczn� klasyfikacj�
Linneusza systemami opartymi na ewolucyjnym pokrewie�stwie organizm�w. System
Linneusza by� w zasadzie statyczny - organizmy pogrupowano w nim wed�ug aktualnych
zewn�trznych podobie�stw. Zamiast tego za podstaw� podzia�u mo�na przyj�� historie
ewolucyjne i grupowa� razem te organizmy, kt�re pochodz� od wsp�lnych przodk�w. W
tym przypadku dwa organizmy s� uwa�ane za bliskie sobie, gdy dzieli je tylko kilka
ga��zi na drzewie genealogicznym, a dalekie - gdy tych ga��zi jest du�o. Takie
podej�cie jest nazywane kladystycznym. Drug� propozycj� jest klasyfikacja
organizm�w wed�ug tego, jak dawno oddzieli�y si� od ich wsp�lnego przodka i jak
dalece odbieg�y od niego w ci�gu tego czasu. Takie podej�cie nazywamy
filogenetycznym. Zar�wno kladystyka, jak i filogenetyka koncentruj� si� bardziej na
tym, jak organizmy ewoluowa�y do ich obecnej postaci, ni� na opisie stanu
tera�niejszego. 133 Definicja gatunku wci�� jest przedmiotem kontro
wersji w biologii. Wed�ug klasycznej definicji dwa organizmy nale�� do tego samego
gatunku, je�eli mog� si� ze sob� krzy�owa�. Niestety, nie zawsze sprawdza si� ona w
praktyce. Co nowego? 55
Co nowego?
134 w niedalekiej przysz�o�ci pokrewie�stwo mi�dzy
organizmami b�dzie, by� mo�e, mierzone podobie�stwem DNA. Jednym ze sposob�w
ustalenia stopnia pokrewie�stwa mi�dzy organizmami jest zbadanie, jaka cz�� kodu
genetycznego jest identyczna u obu organizm�w. Stopie� pokrewie�stwa mo�na zmierzy�
tak�e inaczej. Od DNA zale�� sekwencje aminokwas�w w bia�kach produkowanych przez
kom�rk�. Miar� stopnia pokrewie�stwa jest liczba identycznych bia�ek w obu
organizmach. W tej chwili uczeni mog� sobie tylko pomarzy� o obu tych molekularnych
metodach, poniewa� s� one czasoch�onne i uci��liwe, niemniej w kilku przypadkach
zosta�y ju� zastosowane. Wprowadzenie tych metod do pracy nad zast�pieniem systemu
klasyfikacji opartego na cechach anatomicznych wydaje si� ju� tylko kwesti� czasu.
[Ju� si� je stosuje do okre�lania pokrewie�stw w obr�bie wielu grup organizm�w
(przyp. red. nauk.)].
Pojedynczy cz�owiek 135 ma 99,8 procent DNA wsp�lnego z innymi lud�mi, a "tylko"
98,4 z szympansem; 98,3 procent cz�owieka i goryla jest wsp�lne. Nagroda "Guzika od
kamizelki" za zidentyfikowanie gatunku na podstawie najmniejszego fragmentu
osobnika. Istnieje stare okre�lenie kogo�, kto pochopnie wyci�ga wnioski. M�wi si�:
"Doszy� do guzika ca�� kamizelk�". W duchu tego powiedzenia przyznajemy nagrod�
"Guzika od kamizelki" kanadyjskiemu paleontologowi Davidsonowi Blackowi, kt�ry w
1927 r. opisa� nie tylko nowy gatunek cz�owieka, lecz ca�y nowy rodzaj (cz�owiek
peki�ski, czyli Sinanthropus pekinensis) na podstawie tylko jednego z�ba.
56 BIOLOGIA KLASYCZNA
Ro�liny
136 Je�eli prze�ledzi si� dowolny �a�cuch pokarmo
wy dostatecznie daleko wstecz, zawsze dojdzie si� do ro�lin. Ro�liny dostarczaj�
energii wszystkim pozosta�ym organizmom na Ziemi. Nasza planeta otrzymuje energi�
od S�o�ca w formie promieniowania. Cz�� tej energii absorbuj� ro�liny i za pomoc�
chemicznej reakcji fotosyntezy magazynuj� j� w postaci glukozy, kt�ra jest potem
przetwarzana na inne cukry i t�uszcze. Zwierz�ta ro�lino�erne utrzymuj� si� przy
�yciu, �ywi�c si� ro�linami, a same s� zjadane przez zwierz�ta mi�so�erne. W tych
procesach energia przep�ywa w g�r� �a�cucha pokarmowego. 137 Ro�liny stanowi�
najwi�ksz� cz�� masy materii
o�ywionej. Cz�sto nie zauwa�amy otaczaj�cych nas ro�lin - trawy na trawnikach, mchu
na kamieniach, glon�w w stawach, a tymczasem ro�liny stanowi� g��wn� cz�� masy
materii o�ywionej na naszej planecie - wed�ug wi�kszo�ci oszacowa� przynajmniej 90
procent tej masy. Rodzaje ro�lin
138 50 do 90 procent fotosyntezy na Ziemi jest dzie
�em glon�w. S� to najprostsze ro�liny i tworz� wiele grup, pocz�wszy od organizm�w
jednokom�rkowych unosz�cych si� w wodzie do du�ych organizm�w o budowie z�o�onej,
jak na przyk�ad brunatnice. [Wszystkie eukariotyczne organizmy jednokom�rkowe
tworz� obecnie osobne kr�lestwo Protista - nie s� wi�c ro�linami (zob. notki 121 i
122; przyp. red. nauk.)]. Ro�liny wielokom�rkowe 139 �yj�ce na l�dzie maj� uk�ad
przewodz�cy, w kt�rym plyny przemieszczaj� si� wewn�trz ro�liny. Takiego uk�adu nie
maj� ich przodkowie, kt�rzy �yli w morzu. 140 Wi�kszo�� znanych nam ro�lin to
naczyniowe.
Prawie wszystkie znane ro�liny (trawy, ziola, drzewa itp.) maj� wewn�trzny uk�ad
przewodz�cy. S�u�y on dw�m celom: rozprowadza substancje od�ywcze we Rodzaje ro�lin
57
wn�trz ro�liny i nadaje jej sztywno��, dzi�ki kt�rej ro�lina zachowuje pozycj�
pionow�. Ro�liny naczyniowe maj� te� li�cie. Dziel� si� na paprotniki i ro�liny
nasienne. Najprostszymi ro�linami naczyniowymi s� paprotniki. Maj� li�cie i uk�ad
przewodz�cy, lecz rozmna�aj� si� za pomoc� zarodnik�w, a nie nasion. Paprotniki
nale�aly niegdy� do dominuj�cych ro�lin na Ziemi, teraz, w ekosystemie �wiatowym,
odgrywaj� niewielk� rol�. RO�LINA NACZYNIOWA
�odyga �odyga utrzymuje ro�lin� w pozycji stoj�cej. Zawiera wi�zki przewodz�ce
z�o�one z drewna (ksylem) i �yka (t7oem). Ksylem jest tkank� zbudowan� g��wnie
z martwych kom�rek, transportuje wod�
i sole mineralne. Drewno w pniu drzewa to ksylem. Floem jest zbudowany z �ywych
kom�rek, przenosi substancje pokarmowe z li�ci do reszty ro�liny.
Li�cie Organ ro�liny, w kt�rym
przebiega jej g��wny proces chemiczny - fotosynteza. Wodapobrana korzeniami
z gleby i dwutlenek w�gla asymilowany z powietrza s� przetwarzane w substancje
organiczne, kt�re s� odprowadzane do pozosta�ych cz�ci ro�liny przez wi�zki
przewodz�ce li�ci (tzw. nerwy)
oraz tlen (kt�rego ro�lina pozbywa si� do otoczenia). Blaszka li�cia
jest powleczona substancj� woskow�. W blaszce znajduj� si� ma�e otworki
(nazy wane ' szparka
mi), kt� re si� otwie is.� : raj� w powie
trzu wilgotnym, a~zamykaj� w suchym,
:; >,;, . '~;'~�r: - _ _ _ reguluj�c parowanie `~;::~..'' wody z ro�liny.� :... '
1 y � g �w mian azow .Korzenie Korzenie mog� tworzy� system wi�zkowy (jak u traw)
lub palowy (jak u d�bu). System palowy korzeni umo�liwia ro�linie dost�p do wody
nawet wtedy, gdy powierzchnia gleby jest sucha. Na og� korzenie drzewa
rozprzestrzeniaj� si� tak szeroko pod ziemi�, jak ga��zie nad ziemi�.
58 BIOLOGIA KLASYCZNA
141 Ro�liny najwy�ej uorganizowane rozmna�aj�
si� za pomoc� nasion. Wyr�nia si� dwa typy ro�lin nasiennych: nagozal��kowe
(nagonasienne) i okrytozal��kowe (okrytonasiene). Najbardziej rozpowszechnionymi
ro�linami nagozal��kowymi s� zimozielone sosny i jod�y. Do nagozal��kowych nale��
tak�e najwy�sze i najwi�ksze drzewa na �wiecie - sekwoje. Ro�liny nagozal��kowe s�
podstawowym surowcem przemys�u drzewnego i papierniczego. Ro�liny okrytozal��kowe
s� najbardziej skomplikowane, a jednocze�nie najlepiej je znamy. Nasiona ich
zamkni�te s� w owocach powsta�ych z zal��ni. Cz�sto owoce s� przystosowane do
zapewnienia nasionom mo�liwie najszerszego rozprzestrzenienia si�. Wi�kszo�� ro�lin
uprawnych to okrytozal��kowe, podobnie jak ro�lin ozdobnych i drzew o twardym
drewnie. Ro�liny okrytozal��ko142 we dziel� si� na dwie kla
sy. Pierwsza klasa to ro�liny jednoli�cienne, m.in. trawy, lilie, storczyki i
palmy. Opr�cz innych swoistych cech maj� li�cie o unerwieniu r�wnoleg�ym i wi�zki
przewodz�ce rozproszone nieregularnie wewn�trz �odygi (a nie zebrane w pobli�u
powierzchni). Druga klasa to ro�liny dwuli�cienne. Nale�� do nich: drzewa, krzewy,
wi�kszo�� ro�lin zielnych i na przyk�ad winoro�l. Wszystkie ich wi�zki przewodz�ce
tworz� regularny pier�cie� w pobli�u powierzchni �odygi. Dlatego mo�na "zabi�"
drzewo, robi�c wok� pnia ci�g�� rys� o g��boko�ci si�gaj�cej drewna. Ewolucja
ro�lin
PRZEBIEG EWOLUCJI RO�LIN
Data odpowiada czasowi, w jakim nast�pi�oby dane wy-
143
darzenie, gdyby ca�� histori� Ziemi zmie�ci� w jednym roku.Czas (w mln lat)
WydarzenieData
3600 Pierwsze glony 21 marca
433 Pojawiaj� si� ro�liny l�dowe 27 listopada
400 Paprocie i nagozal��kowe 30 listopada
300 Tworz� si� z�o�a w�gla 8 grudnia
65 Pojawiaj� si� ro�liny okrytozal��kowe 26 grudnia Ewolucja ro�lin 59
Ro�liny pojawi�y si� na 144 Ziemi ponad 3 miliardy
lat temu. Na podstawie znalezisk paleontologicznych stwierdzono, �e sinice
wyst�powa�y obficie w ziemskich oceanach 3,6 miliarda lat temu. Prawdopodobnie nie
bardzo si� r�ni�y od prostych glon�w �yj�cych obecnie. Niekt�rzy uczeni s�dz�, �e
briofity (jak mchy) i ro�liny naczyniowe (jak paprocie i ro�liny nasienne) rozwin�y
si� z pierwotnych glon�w oddzielnie i w r�nym czasie. [Ale glony, z kt�rych
rozwin�y si� ro�liny wy�sze, nale�a�y do eukariont�w, a sinice to prokarionty -
r�nica mi�dzy tymi grupami organizm�w jest ogromna (zob. notka 97; przyp. red.
nauk.)]. Pojawienie si� ro�lin 145 okrytozal��kowych jest
wielk� tajemnic� ewolucji ro�lin. Na podstawie skamienia�o�ci wiemy, �e pojawi�y
si� one oko�o 65 milion�w lat temu, lecz niezbyt dobrze wiemy, jacy byli ich
przodkowie i jak powsta�y. Odnosi si� on zar�wno do p�ynu w drewnie, jak i p�ynu w
�yku. Pierwszy p�yn zawiera rozpuszczone w wodzie sole mineralne, drugi -
organiczne produkty fotosyntezy. Kiedy nacinamy klon w celu uzyskania syropu, czy
jest nam potrzebny sok z drewna, czy z tyka? Odpowied�: Z �yka. Po odparowaniu wody
pozostanie st�ony roztw�r cukr�w. 147 W przeciwie�stwie do zwierz�t, kt�rych cia�o
ro�nie mniej wi�cej r�wnomiernie, ro�liny rosn� tylko w pewnych miejscach. Te
tkanki, w kt�rych zachodzi szybki podzia� kom�rek, nazwane zosta�y merystemami.
Typowe merystemy w ro�linie to: wierzcho�ek korzenia, wierzcho�ek p�du i p�czki na
�odydze, z kt�rych wyrastaj� li�cie i p�dy boczne. 146 Sok p�ynie i w ksylemie
(drewnie), i we floemie
(�yku). Termin "sok" oznacza p�yn, kt�ry wyp�ywa, kiedy ro�lina jest �ci�ta lub
uszkodzona. Bulwa ziemniaka jest 148 zmodyfikowan� �odyg�, a nie korzeniem. Tak
zwane oczka s� p�czkami bocznymi. Kiedy wi�c ziemniak
60 BIOLOGIA KLASYCZNA
kie�kuje, robi to samo co drzewo wypuszczaj�ce now� ga���. 149 le� drzewa przyrasta
na grubo�� tu� pod kor�.
Obszar podzia�u kom�rek w pniu drzewa nazywamy kambium (miazg�). Jest to warstwa
tkanki tw�rczej, otaczaj�cej pie� tu� pod kor�. W miazdze powstaj� nowe kom�rki
drewna i �yka, poszerzaj�c pie� na zewn�trz i pozostawiaj�c martwe, starsze kom�rki
w �rodku pnia. Kiedy drzewo osi�ga odpowiedni wiek, drewno wewn�trz pnia ulega
przeobra�eniom, tworz�c tzw. twardziel. Nie bierze ona udzia�u w transporcie.
Drewno takie jest wysoko cenione z powodu jego odporno�ci na termity i butwienie.
Cz�� pnia, w kt�rej naczynia transportuj� p�yny, jest nazywana bielem. 150 Wiek
drzewa mo�na okre�li�, licz�c tzw. s�oje
przyrostu rocznego. Wiosn� miazga wytwarza naczynia du�e i cienko�cienne. P�niej,
kiedy wody jest ju� mniej, naczynia staj� si� mniejsze i maj� grubsze �cianki. Z
tego powodu letni przyrost jest ciemniejszy. Wyst�puj�ce na przemian na przekroju
pnia podw�jne warstewki jasno-ciemne s� nazywane s�ojami drewna. tacie
Dlaczego drzewa tropikalne nie maj� sloj�w? Odpowied�: Brak p�r roku. 151 stan
spoczynku jest mechanizmem umo�liwiaj�
cym ro�linom przetrwanie (nawet ro�liny wiecznie zielone znajduj� si� zim� w stanie
zahamowanego metabolizmu). Ni�szy poziom o�wietlenia spowalnia fotosyntez�.
Opadanie li�ci zmniejsza utrat� wody. Nawet podczas stanu spoczynku silny mr�z mo�e
wyrz�dzi� krzywd� drzewu. Je�eli woda w pniu zamarznie, to si� rozszerzy i
spowoduje rozsadzenie pnia. G�o�ny trzask, jaki temu towarzyszy, przypomina strza�
karabinowy. Ka�dy, kto go us�ysza�, nie zapomni tego d�wi�ku do ko�ca �ycia. 152
Jedno zgni�e jab�ko mo�e zepsu� wszystkie. O do
jrzewaniu owoc�w i opadaniu li�ci decyduje prosty zwi�zek chemiczny wytwarzany
przez ro�lin�. Na przyk�ad kiedy noce staj� si� d�u�sze, korzenie drzewa przestaj�
produkowa� zwi�zki chemiczne nale��ce do cytokinin, li�cie zaczynaj� si� starze�,
umieraj� Ekosystemy 61
i wreszcie spadaj�, za�cie�aj�c jesieni� ziemi�.
Istnieje jeszcze jeden zwi�zek chemiczny przyspieszaj�cy opadanie li�ci i
dojrzewanie owoc�w. Zosta� odkryty pod koniec XIX w., kiedy zaobserwowano, �e
drzewa w pobli�u lamp gazowych trac� li�cie wcze�niej ni� pozosta�e. Dzisiaj
pomidory cz�sto zrywa si�, gdy s� jeszcze zielone. Nadmuch etylenu powoduje ich
zaczerwienienie i odjazd do supermarketu. Oto dlaczego zimowe pomidory maj� inny
smak ni� te z twojego ogrodu. Gnij�ce jab�ko wydziela etylen. Jego dzia�anie
powoduje szybkie dojrzewanie i gnicie pozosta�ych jab�ek w koszu. Okaza�o si�, �e
ludowa m�dro�� ma swoje chemiczne uzasadnienie. 153 L~~ie s� zielone, poniewa�
zawieraj� chlo
rofil. Kiedy zamieraj�, chlorofil zanika i ujawniaj� si� inne kolory zwi�zane z
barwnikami, kt�re by�y w li�ciu ca�y czas, lecz maskowa� je chlorofil. Ekosystemy
Ekosystem to wszystkie 154 ro�liny i zwierz�ta na da
nym obszarze wraz z ca�ym �rodowiskiem, w kt�rym �yj�. Nauka po�wi�cona badaniu
ekosystem�w nazwana zosta�a ekologi�. ' ~~ W ekosystemach kr��y materia i nrzen�vwa
przez nie energia. W mniejszych ekosystemach (jak jezioro) kr���ce w nich
pierwiastki cz�sto prze - kraczaj� (w obie strony) granice ekosystemu. Ekosystem
nie wy mieniaj�cy materii i energii z otoczeniem jest nazywany ekosystemem
zamkni�tym. Je�eli taka wymiana zachodzi, to ekosystem jest otwarty. Ekosystem
ziemski ca�� sw� energi� otrzymuje od S�o�ca. Cz�� tej energii jest wykorzystywana
w procesie fotosyntezy, a cz�� ogrzewa planet� i jest nast�pnie wypromieniowana w
przestrze� w postaci promieniowania podczerwonego. Tak wi�c cz�� energii nie
pozostaje na Ziemi, lecz przep�ywa
62 BIOLOGIA KLASYCZNA
przez ni� w drodze do najdalszych przestworzy. W obr�bie ekosystem�w ziemskich
wchodzi z nimi w rozmaite interakcje. 156 W�gie� kr��y w ekosysternie Ziemi.
Zwi�zkiem,
kt�ry stanowi �r�d�o w�gla dla ro�lin, jest dwutlenek w�gla. Ro�liny pobieraj� go z
atmosfery i w procesie fotosyntezy przetwarzaj� w struktury swoich kom�rek.
Zwierz�ta zjadaj� ro�liny lub inne zwierz�ta ro�lino�erne i w ten spos�b w�giel
trafia do cia� zwierz�t. Oddychaj�c organizmy zwracaj� cz�� w�gla do atmosfery w
postaci dwutlenku w�gla. W ten spos�b zamyka si� jedna p�tla obiegu. Kiedy ro�lina
nie zostanie zjedzona, to a� do jej �mierci w�giel znajduje si� w jej kom�rkach. Po
�mierci ro�liny w�giel ten mo�e zosta� na d�ugo wy��czony z obiegu, gdy ulegnie
zmagazynowaniu w postaci z�� paliw kopalnych - w�gla kamiennego, brunatnego i ropy
naftowej. Martwa ro�lina mo�e by� roz�o�ona przez bakterie. W tym przypadku w�giel
tak�e zostanie zwr�cony do atmosfery jako dwutlenek w�gla. W podobny spos�b w�giel
wraca do atmosfery po �mierci zwierz�t. Ogromna ilo�� dwutlenku w�gla jest roz
puszczona w g��bokich wodach ocean�w. W oceanach znajduje si� o wiele wi�cej w�gla
ni� w atmosferze. Je�eli paliwa kopalne zostan� wydobyte ze z�� na powierzchni� i
spalone (np. w elektrowniach lub silnikach samochod�w), to zawarty w nich w�giel
powr�ci do atmosfery. 157 Azot tak�e kr��y w przyrodzie. Znajduje si� w at
mosferze w ogromnych ilo�ciach, lecz jest to azot cz�steczkowy i wi�kszo��
organizm�w nie mo�e go bezpo�rednio wykorzysta�. Azot przedostaje si� do istot
�ywych za po�rednictwem bakterii, kt�re wi��� azot atmosferyczny. Kiedy stanie si�
on ju� sk�adnikiem kom�rek ro�lin, wraz z nimi przechodzi do organizm�w zwierz�t
ro�lino�ernych. Azot jest zwracany glebie w odchodach zwierz�t i szcz�tkach
obumar�ych ro�lin, a bakterie uwalniaj� go z gleby z powrotem do atmosfery. Wielkie
ilo�ci azotu, podobnie jak dwutlenku w�gla, s� rozpuszczone w wodach ocean�w i w
ten spos�b zmagazynowane. 158 Tak naprawd� niczego nie mo�na si� pozby�, po
niewa� wszystkie materia�y
Ekosystemy 63
w �wiatowym ekosystemie podlegaj� sta�emu obiegowi. Niezale�nie od tego, jak
g��boko co� zosta�o zakopane lub jak g��boko zatopione w oceanie, nadal pozostaje
to w ekosystemie Ziemi i kiedy� si� uwolni - by� mo�e ze szkod� dla nas. Jest to
jedna z wielkich prawd, kt�ra rodzi pytania na temat ska�e� �rodowiska. Energia
przep�ywa w g�159 r� �a�cucha pokarmowego. W ka�dym ekosystemie �a�cuch pokarmowy
wytycza zale�no�ci pokarmowe mi�dzy r�nymi organizmami, ujawnia, kto kogo zjada i
przez kogo sam jest zjadany. Na najni�szym poziomie w �a�cuchu pokarmowym s�
ro�liny wykorzystuj�ce bezpo�rednio �wiat�o S�o�ca do syntetyzowania materii
organicznej ze sk�adnik�w nieorganicznych. Ro�liny mo�emy nazwa� pierwszym poziomem
troficznym. Poziom troficzny jest to grupa organizm�w otrzymuj�cych energi� w ten
sam spos�b. Zwierz�ta �ywi�ce si� ro�linami (ro�lino�ercy) tworz� drugi poziom
troficzny. Jest oczywiste, �e zwierz�ta ro�lino�erne nie zu�ywaj� ca�ej energii
nagromadzo nej przez ro�liny. Wi�kszo�� ro�lin umiera �mierci� naturaln�. Nie
zostaj� zjedzone ani przez kr�lika, ani przez jego krewnych. Zwierz�ta ro�lino�erne
s� zazwyczaj zdolne do wykorzystania tylko 10 procent energii dost�pnej na
pierwszym poziomie troficznym. Na trzecim poziomie troficznym znajduj� si�
zwierz�ta mi�so�erne, tzw. drapie�cy I rz�du (np. wilki), zjadaj�ce zwierz�ta
ro�lino�erne, a na czwartym drapie�cy II rz�du (jak drapie�ne walenie) zjadaj�cy
zwierz�ta mi�so�erne. Wreszcie na ko�cu �a�cucha pokarmowego znajduj� si� zwierz�ta
(np, s�py i cz�� owad�w), kt�re od�ywiaj� si� martwymi ro�linami i zwierz�tami. 160
Cz�owiek, nied�wied� grizzly i inne zwierz�
ta wszystko�erne korzystaj� z pokarmu znajduj�cego si� na wszystkich poziomach
troficznych. Prawdopodobnie najbardziej wydajnie ze wszystkich zwierz�t zu�ywaj�
one energi� docieraj�c� do nich poprzez �a�cuch pokarmowy.
64 BIOLOGIA KLASYCZNA
' Ra�dy poziom troficz1 v 1 ny pobiera energi� z poziomu ni�szego, zu�ywaj�c oko�o
90 procent pobranej energii na zaspokojenie w�asnych potrzeb. Gdy ju� to
zrozumiesz, �atwiej ci b�dzie poj�� kilka fakt�w dotycz�cych cen �yw o�ci. Je�eli,
przechodz�c na wy�szy poziom troficzny, musisz dzieli� energi� przez 10, to
zap�acisz za to dziesi�� razy dro�ej. Na przyk�ad wo�owina kosztuje prawie dziesi��
razy dro�ej ni� taka sama wagowo ilo�� ziarna, poniewa� zwierz� przerabia na swoje
mi�so tylko 10 procent energii pobieranej z pokarmem, reszta energii jest zu�ywana
na czynno�ci �yciowe zwierz�cia. 162 Koncentracja ska�e� ro�nie w miar� przechodze
nia wzd�u� �a�cucha pokarmowego. W miar� jak energia przep�ywa do coraz to wy�szych
ogniw �a�cucha, koncentracji ulegaj� tak�e ska�enia, kt�re trafi�y do obiegu. Jest
to przyczyn� zaniepokojenia ekolog�w i instytucji zajmuj�cych si� ochron�
�rodowiska. Dlaczego nie �ywimy si� lwami? Odpowied�: Lwy s� drapie�nikami na
trzecim poziomie troficznym, wi�c, pomijaj�c koszty transportu morskiego, mi�so lwa
powinno kosztowa� oko�o dziesi�ciu razy dro�ej ni� wo�owina - o wiele za drogo dla
ka�dego, opr�cz najbardziej wyrafinowanych smakoszy. [Jest to osobiste zdanie
autora (przyp. red. nauk.)]. Populacje
163 Populacja ro�nie wyk�adpiczo dop�ty, dop�ki jej
rozw�j nie zostanie zahamowany. Ze wzrostem wyk�adniczym mamy do czynienia, kiedy
liczba potomstwa w ka�dym pokoleniu jest proporcjonalna do liczby osobnik�w w
poprzednim pokoleniu. Kiedy na przyk�ad ka�dy osobnik w populacji wyda na �wiat dwa
osobniki potomne, kt�re prze�yj� do dojrza�o�ci, to populacja b�dzie ros�a
wyk�adniczo. Populacje 65
Najwa�niejsz� wie�ko�164 ci� zwi�zan� z wyk�adniczym wzrostem liczebno�ci popu�acji
jest czas podwajania. Przybli�ony wz�r na obliczanie czasu podwajania jest
nast�puj�cy: czas __ 70 podwajania procent rocznego
wzrostu
Tak wi�c populacja, kt�rej przyrost roczny wynosi 10 procent, podwoi si� po siedmiu
latach. Je�eli inflacja wynosi 5 procent rocznie, po ilu latach tw�j dolar b�dzie
wart polow� swej obecnej warto�ci? Odpowied�: 70 : 5 = 14
Po czternastu latach kupisz za dolara tyle, ile teraz za 50 cent�w. 165 Wzrost
wyk�adniczy nie mo�e trwa� w niesko�
czono��. Pr�dzej czy p�niej musi nast�pi� jego zahamowanie. W naturze populacje
rosn� wyk�adniczo dop�ty, dop�ki nie wyczerpie si� pokarm lub nie nast�pi regulacja
liczebno�ci populacji przez drapie�niki. W tym ostatnim przypadku liczebno��
populacji osi�ga r�wnowag�. Typowa krzywa wzrostu populacji jest pokazana na
poni�szym rysunku. poziom r�wnowagi populacja
czas Wzrost populacji jest pocz&tkowo wyk�adniczy, a potem, kiedy zostanie
osi�gni�ta pojemno�� �rodowiska, liczebno�� populacji si� ustala. Jedn� z cech
charakterystycznych populacji ludzkiej, bardzo niepokoj�c� demograf�w, jest
trzydziestoletni czas podwajania. Je�eli nie zostan� podj�te dzia�ania zmierzaj�ce
do zmniejszenia liczby urodze�, to w 2020 r. liczba ludno�ci na �wiecie podwoi si�.
166 Nawet najobfitsza baza �ywno�ciowa zostanie
kiedy� wyczerpana przez populacj�, kt�ra kontynuuje wzrost. Ekolodzy okre�laj�
terminem "pojemno�� �rodowiska" liczb� organizm�w, kt�re mog� utrzyma� si� przy
�yciu w danym ekosystemie. Kiedy populacja osi�gnie pojemno�� �rodowiska, jej
liczebno�� utrzymuje si� na sta�ym poziomie. Liczebno�� populacji jed167 pych
gatunk�w mo�e by� ograniczana przez inne gatunki.
66 BIOLOGIA KLASYCZNA
Je�li na danym obszarze �yje wi�cej ni� jeden gatunek organizm�w, to mog� zachodzi�
mi�dzy nimi r�ne relacje. Mog� ze sob� konkurowa�, po�era� si� lub w jaki� spos�b
zyskiwa� wzajemnie na swej obecno�ci. Przyk�adem oddzia�ywania pierwszego typu mog�
by� dwa gatunki antylop eksploatuj�ce t� sam� r�wnin�. Konkuruj� one ze sob�,
poniewa� trawa zjedzona przez jedne nie mo�e by� zjedzona przez pozosta�e.
Zale�no�� drugiego typu wyst�puje mi�dzy kr�likami i kojotami na tym samym
obszarze. Gdyby nie kojoty, populacja kr�lik�w wzros�aby nadmiernie, lecz z drugiej
strony kojoty tak�e nie mog� �y� bez kr�lik�w. W ten spos�b ka�da populacja
reguluje wzrost drugiej. Zwi�zki wzajemnie korzystne wyst�puj� w przyrodzie bardzo
rzadko. Jednym z przyk�ad�w s� ro�liny kwiatowe i pszczo�y. Je�eli z ekosystemu s�
168 usuwani drapie�cy, to na og� liczebno�� gatunk�w stanowi�cych ich po�ywienie
wzrasta bez ogranicze�, a� do osi�gni�cia pojemno�ci �rodowiska, a wtedy nadchodzi
g��d. Liczebno�� drapie�nik�w tak�e nie mo�e nadmiernie wzrosn��, poniewa�
doprowadzi to do wyt�pienia gatunk�w stanowi�cych ich po�ywienie i w ko�cu liczba
drapie�nik�w r�wnie� zmaleje. W USA zaobserwowano wiele przyk�ad�w eksplozji
populacji zwierzyny p�owej, a tak�e rozprzestrzeniania si� w�r�d nich g�odu i
chor�b. Do eksplozji dochodzi�o, kiedy wprowadzano ograniczenia polowa� na te
zwierz�ta przez ludzi. W wielu przypadkach ludzie-my�liwi zast�puj� drapie�niki,
kt�re wygin�y jak szary wilk ameryka�ski i puma. Chocia� nie jestem zawo�anym
my�liwym, jednak doceniam rol�, jak� odgrywaj� my�liwi w kontrolowaniu liczebno�ci
gatunk�w zwierz�t dziko �yj�cych w Ameryce. Czasami zapominamy, �e my tak�e
jeste�my cz�ci� przyrody. [Rodzi si� tu pytanie, co si� takiego przydarzy�o
drapie�nikom, �e musimy je teraz wyr�cza� "w trosce o przyrod�" (przyp. red.
nauk.)]. Z
Ewolucja
Ewolucja
�ycie na Ziemi rozwin�o 169 si� w drodze ewolucji. Twierdzenie to dotyczy
wszystkich istot, pocz�wszy od bakterii po sosny i �yrafy. Idea ewolucji �ycia
tworzy ramy, wewn�trz kt�rych s� zorganizowane nauki biologiczne. Przedstawiciele
wszystkich dziedzin wiedzy podzielaj� przekonanie o ewolucyjnym rozwoju �ycia. Jest
zatem mo�liwe, �e specjalista badaj�cy ekosystem du�ego jeziora b�dzie m�wi� tym
samym j�zykiem co jego kolega zajmuj�cy si� sekwencj� par zasad wzd�u� pewnego
odcinka DNA, cho� mo�e si� wydawa�, �e nie maj� oni ze sob� nic wsp�lnego. Nie
mo�na zrozumie� wsp�czesnej biologii bez zrozumienia ewolucji. %~%n G��wnym
mechanizmem 1 / V ewolucji jest dob�r naturalny. Mechanizm ten dzia�a nast�puj�co.
W danej populacji ca�y czas wyst�puj� r�ne cechy, pewne �yrafy maj� d�u�sze szyje
ni� inne, niekt�rzy ludzie biegaj� szybciej ni� pozostali itp. Je�eli kt�ra� z tych
cech daje osobnikom wi�ksze mo�liwo�ci prze�ycia wystarczaj�co d�ugo, by wyda� na
�wiat potomstwo, to cecha ta z wi�kszym prawdopodobie�stwem przejdzie na nast�pne
pokolenie. Na przyk�ad, je�eli posiadanie d�u�szej szyi umo�liwi �yraiie �ywienie
si� li��mi, do kt�rych inne nie mog� si�gn��, to prawdopodobie�stwo, �e �yrafa
d�ugoszyja prze�yje susz�, jest du�e. Pokolenie potomne b�dzie przypomina� rodzic�w
i mie� szyje d�u�sze ni� inne �yrafy. Je�eli d�ugie szyje nadal b�d� zapewnia�y
przewag�, to po d�ugim czasie �yrafy z d�u�szymi szyjami mog� si� sta� odmian�
dominuj�c� w populacji. W ten spos�b cecha umo�liwiaj�ca pojedynczemu osobnikowi
lepsze wykorzystanie otoczenia staje si� wsp�ln� cech� wszystkich osobnik�w tego
gatunku. Jest to sedno idei doboru naturalnego. 171 Ewolucja trwa nadal. Ewolucja
�ycia nie jest
procesem, kt�ry odbywa� si� dawno temu i ju� si� zako�czy�. Istoty �yj�ce dzisiaj
nadal przystosowuj� si� do otoczenia. Najs�ynniejszym tego przyk�adem jest historia
pewnej odmiany ciem, kt�ra �y�a w �rodkowej Anglii. Pierwotnie �my te by�y bia�e,
br�zowo c�tkowane, co
70 EWOLUCJA
umo�liwia�o im wtopienie si� w t�o pni brz�z stanowi�cych ich naturalne �rodowisko.
Podczas rewolucji przemys�owej pnie brz�z w Anglii sta�y si� znacznie ciemniejsze.
Przyczyn� tego zjawiska by�a sadza z komin�w fabrycznych. W odpowiedzi na t� zmian�
�my ewoluowa�y i w ci�gu kilku lat przybra�y kolor szary, dzi�ki czemu zn�w sta�y
si� niewidoczne w nowym otoczeniu. Po wielkiej akcji oczyszczania powietrza, kt�r�
przesz�a Anglia w latach sze��dziesi�tych, gruntownie porz�dkuj�c fabryki, �my
zacz�y wraca� do swego pierwotnego ubarwienia. 172 Karol Darwin (1809-1882) jest
tw�rc� wsp�
czesnej teorii ewolucji. Wkr�tce po zako�czeniu studi�w uniwersyteckich zaci�gn��
si� w charakterze przyrodnika na pi�cioletni� wypraw� badawcz� statkiem o nazwie
"Beagle". Podczas tej wyprawy doszed� do wniosku, �e gatunki nie s� niezmienne,
lecz podlegaj� zmianom z up�ywem czasu. Stwierdzi� to na podstawie bada� nad
zi�bami na wyspach Galapagos. Zaobserwowa�, �e w zwi�zku ze zr�nicowaniem
�rodowiska ptaki blisko ze sob� spokrewnione rozwin�y zupe� nie inne cechy (np.
kszta�t dziob�w).
W 1859 r. Darwin opublikowa� dzie�o O powstawaniu gatunk�w drog� doboru
naturalnego: By� mo�e znaczenie tego dzie�a by�o wi�ksze ni� wszystkich innych
ksi��ek, jakie kiedykolwiek napisano. Wbrew silnej w�wczas opozycji teolog�w
pogl�dy Darwina zosta�y zaakceptowane przez wszystkich opr�cz grup skrajnych
my�licieli religijnych. Istnieje tak du�o dowod�w potwierdzaj�cych t� teori�, �e
uczeni nie zadaj� sobie ju� trudu jej sprawdzania, lecz koncentruj� si� na
ustalaniu drobnych szczeg��w. Ojciec Darwina wyda� o nim opini�, kt�r� musimy
zaliczy� do najwi�kszych omy�ek w ocenie talent�w m�odych ludzi. Niezadowolony z
raczej s�abych wynik�w w nauce napisa� do swego syna: "Nie obchodzi ci� nic pr�cz
polowa�, ps�w i �apania szczur�w. Przyniesiesz wstyd sobie i swojej rodzinie". 173
Nale�y zdawa� sobie spraw� z r�nicy mi�dzy
ewolucj� jako faktem a teori� na
Ewolucja 71
jej temat. Czasami s�yszy si� opini�: "Ewolucja to tylko teoria". Twierdzenie to
wprowadza w b��d, poniewa� ewolucja jest nie tylko teori�, lecz tak�e faktem. Mo�na
�atwo zrozumie�, co mam na my�li, rozwa�aj�c przyk�ad grawitacji. Istniej� r�ne
teorie grawitacji, w��czaj�c w to teorie Newtona i Einsteina. Mog� one by� s�uszne
lub nie, kompletne lub niepe�ne. Opr�cz tego istnieje samo zjawisko grawitacji -
kiedy co� zostanie upuszczone, to spada. I fakt ten pozostaje faktem niezale�nie od
tego, jak si� ocenia teorie. Faktem jest r�wnie� rozw�j �ycia na Ziemi od skromnych
pocz�tk�w do obecnej z�o�onej biosfery. Ustalono to na podstawie odnajdywanych
szcz�tk�w kopalnych. Zdolno�� istot �ywych do zmian w odpowiedzi na zmiany
�rodowiska mo�na obserwowa� zar�wno w przyrodzie, jak i w laboratoriach.
Rozr�nienie mi�dzy teoriami a faktami jest wa�ne, poniewa� kreacjoni�ci pos�uguj�
si� nast�puj�c� technik� argumentacji. Naukowcy wci�� tocz� spory na temat r�nych
szczeg��w teorii, a zatem teoria ta jest nies�uszna, nale�y j� odrzuci� i przyj��
teori� kreacji. To tak, jakby pods�ucha wszy sp�r o to, czy biuro jest na 52 czy na
53 pi�trze Empire State Building, wyci�gn�� wniosek, �e dom jest dwukondygnacyjny.
174 B��dy natury s� najbardziej dramatycznymi do
wodami na istnienie ewolucji. W swym wspania�ym eseju Kciuk pandy Steven Jay Gould
zwr�ci� uwag� na fakt, �e dobrze przystosowane organy, na przyk�ad oko, nie mog�
by� uwa�ane za dowody na istnienie ewolucji, poniewa� mo�na je r�wnie przekonuj�co
wyt�umaczy� w kategoriach celowego stworzenia - kreacji. Dopiero takie organy jak
wyrostek robaczkowy u cz�owieka lub kciuk pandy mog� dostarczy� poszukiwanego
dowodu. Panda, daleka kuzynka szopa, utraci�a sw�j kciuk na wczesnym etapie
rozwoju. Kiedy zmieni�o si� �rodowisko, w kt�rym �y�o to zwierz�, i li�cie bambusa
sta�y si� podstaw� jego po�ywienia, posiadanie czego� w rodzaju kciuka okaza�o si�
korzystne, bo u�atwia�o odrywanie li�ci od �odyg. W drodze ewolucji pandzie wyros�a
z boku ko�ci nadgarstka dodatkowa okr�g�awa kostka podobna do kciuka. Nie jest to
oczywi�cie kciuk najlepszy z mo�liwych - gdyby� projektowa� to
72 EWOLUCJA
zwierz� od pocz�tku, nie zrobi�by� tego w ten spos�b. Mechanizm doboru naturalnego
dzia�a na zwierz� takie, jakim w�a�nie ono jest, i przystosowuje je do aktualnego
�rodowiska. W wyniku doboru nie powstaje ani bezwzgl�dnie doskona�y organizm, ani
nawet najbardziej wydajny - po prostu z materia�u, jaki jest pod r�k�, powstaje
dzie�o najlepsze, jakie mo�na stworzy�. Czasem, jak w przypadku pandy, wynik
wygl�da dziwacznie. Tajemnica
Jak powstawa�y skrzyd175 �a? Przewaga ewolucyjna, jak� daj� w pe�ni rozwini�te
skrzyd�a, jest �atwa do zauwa�enia, lecz nie mo�na tego powiedzie� o po�ytku
p�yn�cym z zawi�zk�w, kt�re musia�y by� wcze�niejszym etapem skrzyde�. W pewnych
przypadkach, jak na przyk�ad u ptak�w, skrzyd�a rozwin�y si� z przednich ko�czyn. U
owad�w jednak�e musia�y rozwin�� si� z wypuk�o�ci na bokach tu�owia. Jak� korzy��
mog�y da� takie wyrostki? To, �e skrzyd�a pomog� przetrwa� potomkom milion lat
p�niej, z pewno�ci� nie oznacza, �e ich zawi�zki u�at wi� przetrwanie pojedynczemu
osobnikowi dzisiaj. Ostatnio uczeni tocz� spory na temat teorii, �e zacz�tki
skrzyde� owad�w mog�y gra� rol� regulatora temperatury, dostarczaj�c dodatkowej
powierzchni, przez kt�r� ciep�o mog�o by� absorbowane lub wypromieniowane.
Obliczenia wykazuj�, �e najwydajniejsze regulatory cieplne mog�y by� wystarczaj�co
du�e, aby umo�liwi� owadowi "szybowanie" (w taki spos�b, jak to robi� "lataj�ce"
wiewi�rki). Organ rozwini�ty pierwotnie do innego celu (przenoszenie ciep�a) m�g�
sta� si� przedmiotem doboru naturalnego, dokonuj�cego si� pod zupe�nie innym k�tem
(mo�liwo�ci efektywniejszego przemieszczania si�), i dalej ju� zmienia� si� w nowym
kierunku. Teoria ta wydaje mi si� przekonuj�ca, ukazuje bowiem dora�n� natur�
procesu ewolucyjnego. Ewolucja na Ziemi prze176 biega�a w dw�ch etapach
- chemicznym i biologicznym. Zycie na Ziemi musia�o rozwin�� si� z materii
nieorganicznej. Z czego� by innego mog�o powsta�? Dlatego pierwszym etapem rozwoju
�ycia by�o utworzenie si� kom�rek zdolnych do reproduk Ewolucja c.d. 73
WA�NE DATY EWOLUCJI
~/ I~/1y Poni�ej zestawiono najwa�niejsze wydarzenia historii Ziemi. Daty
umieszczone w prawej kolumnie wskazuj� dzie�, w kt�rym nast�pi�oby dane zdarzenie,
gdyby ca�� histori� Ziemi zmie�ci� w jednym roku.Czas (w mln lat)ZdarzenieData
4600 Powstanie Ziemi 1 stycznia
3800 Formuj� si� najstarsze ska�y 5 marca
3600 Najstarsze znane skamienia�o�ci 21 marca
ok. 2000 Pojawienie si� w atmosferze znacz�-
cych ilo�ci tlenu 26 lipca
ok. 650 �ywe, wielokom�rkowe organizmy
w oceanach 10 listopada
590 Pojawienie si� organizm�w obj�-
tych dokumentacj� paleontologicz-
n� 14 listopada
440 �ycie przenosi si� na l�d 25 listopada
400 Obfito�� ryb (kr�gowce) 29 listopada
250 Pojawienie si� dinozaur�w 12 grudnia
65 Znikni�cie dinozaur�w 26 grudnia
*** od tego mi ejsca wszystkie wydarzenia dziej� si� 31 grudnia
***4Pierwsze cz�owiekowate7:30
0,1 Pierwszy cz�owiek rozumny 23:49
0,005 Pocz�tek historii pisanej 23:59
cji z materia��w, jakie by�y dost�pne na m�odej jeszcze Ziemi. Proces ten nazwano
ewolucj� chemiczn� (patrz notka 187 i nast�pne). Kiedy ju� istnia�y �ywe,
rozmna�aj�ce si� kom�rki, rozpocz�� si� proces doboru naturalnego prowadz�cy do
wielkiej r� - norodno�ci istniej�cych dzisiaj form �ycia.
Ewolucja c.d.
1I~/~ Jak przebiega�a ewolucja? Przedstawiaj�c swo
j� teori� ewolucji, Karol Darwin s�dzi�, �e zmiany w organizmach nast�puj�
stopniowo i nak�adaj� si� w ka�dym pokoleniu na to, co zasta�y, dop�ki akumulacja
tych
74 EWOLUCJA
proces�w nie doprowadzi do dramatycznego zwrotu. Tak� interpretacj� nasuwa analiza
szcz�tk�w kopalnych. Pogl�d ten jest znany jako gradualizm. W 1972 r. dwaj
ameryka�scy paleontolodzy, Jay Gould i Niles Eldrige, przedstawili inne wyja�nienie
przebiegu ewolucji. Na podstawie danych paleontologicznych twierdz� oni, �e przez
wi�ksz� cz�� czasu mi�dzy kolejnymi generacjami zachodz� tylko ma�e zmiany - okres
ten nazwali staz�. Po okresach zastoju nast�puj� kr�tkie, gwa�towne "wybuchy"
zmian. Taka interpretacja danych pochodz�cych ze skamienia�o�ci jest nazywana
punktualizmem. Dyskusje nad tym, kt�ra z interpretacji danych paleontologicznych
jest w�a�ciwa, trwaj� nadal, poniewa� dane te s� tak fragmentaryczne i pe�ne luk,
�e na ich podstawie nie mo�na odrzuci� �adnej teorii. S�dz�, �e odpowied� na
pytanie: "Jak przebiega�a ewolucja?", powinna brzmie�: "I tak, i tak".
Prawdopodobnie w historii ewolucji znajd� si� przyk�ady zmian zar�wno gwa�townych,
jak i stopniowych. �wiat jest zbyt skomplikowany, aby wystarcza�y proste
odpowiedzi. ' ~/~ Czy �ycie naprawd� za1 / cz�o si� na innych plane
tach? Warunki, kt�re musia�y by� spe�nione, aby �ycie na Ziemi mog�o si� rozwin�� z
materii nieo�ywionej, s� do�� surowe. Pozorne nieprawdopodobie�stwo rozwoju �ycia
tutaj przyczyni�o si� do zrodzenia idei, �e �ycie przysz�o na nasz� planet� z
zewn�trz. Pogl�d ten sta� si� znany jako "panspermia". W XIX w. twierdzono, �e
�ycie przenosi�o si� z jednego systemu gwiezdnego na inny za pomoc� jakiego�
rodzaju przetrwalnik�w, lecz pogl�d ten straci� zwolennik�w i popad� w zapomnienie,
kiedy stwierdzono, i� promieniowanie, na jakie by�by nara�ony taki przetrwalnik w
przestrzeni kosmicznej, znacznie przekracza wszelkie wyobra�alne dawki �miertelne.
Ca�kiem niedawno powsta� inny wariant tej teorii, "panspermia kierowana".
Przedstawi� go laureat Nagrody Nobla, Francis Crick. G�osi on, �e cywilizacje
pozaziemskie umie�ci�y mikroby w statkach kosmicznych zaopatrzonych w odpowied�ie
os�ony przed promieniowaniem i wys�a�y je na podobne planety, aby zaszczepi� na
nich �ycie. S�abym punktem tej teorii jest brak odpowiedzi na pytanie: "Jak po
Ewolucja c.d. 75
wsta�o i rozwin�o si� �ycie na planecie macierzystej?" To, co wydaje si�
nieprawdopodobne tutaj, jest r�wnie ma�o prawdopodobne gdzie indziej. Dlaczego mamy
zast�pi� jeden cud (powstanie �ycia) dwoma cudami (�ycie plus pragnienie rozsiania
go we Wszech�wiecie)? Czy teoria Darwina mo�e by� zastosowana tak�e do rozwoju
spo�ecze�stw ludzkich? Jednym z najbardziej interesuj�cych (i kontrowersyjnych)
rozwini�� teorii Darwina jest socjobiologia. Podstawow� jej przes�ank� jest teza,
�e niekt�re prawa ewolucji biologicznej sprawdzaj� si� tak�e w ewolucji kultury.
Wed�ug mojej oceny sytuacja socjobiologii jest nast�puj�ca. Teoria ta przetrwa�a
wst�pny okres �arliwej opozycji, g��wnie ideologicznej. Przeciwnicy jej
reprezentowali na og� lewic�. Obecnie socjobiologia znajduje si� w stadium
intensywnego rozwoju, kt�ry zako�czy si� ustaleniem granic jej stosowania w
badaniach ludzkich struktur spo�ecznych.
Trudno sobie wyobrazi� kogo�, kto mniej by si� nadawa� do roli osoby, wok� kt�rej
tocz� si� zawzi�te spory, ni� Edward O. Wilson z Harvardu. To spokojny uczony
akademicki, kt�rego pierwsz� mi�o�ci� jest badanie mr�wek, zar�wno tych �yj�cych
wsp�cze�nie, jak i wymar�ych. Ma on na przyk�ad d�ugoterminow� umow� z
poszukiwaczami bursztynu na Haiti na pierwsze�stwo zakupu bursztyn�w, w kt�rych s�
zatopione mr�wki. To dzi�ki swoim pracom dotycz�cym ewolucji owad�w Wilson zosta�
tw�rc� i g��wnym autorytetem nowej nauki - socjobiologii. Z tego powodu sta� si�
obiektem napa�ci koleg�w, krytykowano go w prasie, a jego nazwisko wykrzykiwali z
m�wnic radykalni studenci na zebraniach naukowych. My�l�, �e w obliczu ca�ej tej
wrzawy Wilson potrzebowa� wi�cej ni� troch� odwagi, aby kontynuowa� prace nad swoj�
teori�.
76 EWOLUCJA
Powszechnie spotykane nieporozumienia na temat ewolucji
% Q~% Ewolucja nie twierdzi, �e 1 V V ludzie pochodz� od ma�p cz�ekokszta�tnych.
By�a to stara kaczka dziennikarska wywodz�ca si� jeszcze z czas�w Darwina. Teoria
ewolucji g�osi natomiast, �e cz�owiek i ma�py cz�ekokszta�tne pochodz� od wsp�lnego
przodka, kt�ry �y� miliony lat temu. 181 Ewolucji nie jest potrzebne "brakuj�ce
ogniwo"
mi�dzy cz�owiekiem a ma�pami cz�ekokszta�tnymi. Poszukiwanie tego ogniwa zapisa�o
si� trwale w �wiadomo�ci spo�ecznej. Moim ulubionym przyk�adem ilustruj�cym to
zagadnienie jest zawodowy zapa�nik, kt�ry pomalowa� sobie twarz na zielono i nazwa�
si� "brakuj�cym ogniwem". Rozumowanie jest nast�puj�ce. Je�eli cz�owiek pochodzi od
ma�py, to powinien istnie� stw�r b�d�cy w po�owie ma�p� i w po�owie cz�owiekiem.
Poniewa� jednak cz�owiek i ma�py cz�ekokszta�tne pochodz� od wsp�lnego przodka, to
�aden taki stw�r nie mo�e istnie�. 182 ppj w�ywaj� tylko najleie dostosowani" -
twie
rdzenie to oznacza co innego, ni� si� powszechnie s�dzi. Dob�r naturalny jest
cz�sto charakteryzowany jako "prze�ywanie najlepiej dostosowanych". Sam Darwin u�y�
tego okre�lenia, lecz jest ono cz�sto niew�a�ciwie interpretowane lub �le
rozumiane. Darwin u�y� terminu "dostosowanie" do opisania osobnik�w, kt�rych sukces
polega� na wprowadzeniu swojego potomstwa do nast�pnego pokolenia i nic wi�cej. Na
og� osobniki najlepiej radz�ce sobie w swoim otoczeniu okazuj� si� jednocze�nie
"dostosowane", czyli udaje im si� wyprowadzi� potomstwo. W XIX w., a dotrwa�o to
tak�e do naszych czas�w, wielu filozof�w nadawa�o temu terminowi odcie� moralny.
G�oszono, �e prze�ywaj� i dobrze sobie radz� "najlepsi". Przyk�ad �yrafy pokazuje,
�e dob�r naturalny dzia�a w inny spos�b. W naturze nie istnieje �aden moralny os�d.
Mo�na twierdzi� jedynie, �e bardziej prawdopodobne jest przetrwanie i rozmno�enie
si� osobnik�w, kt�rym wyposa�enie genetyczne da�o przewag� nad innymi. W dalekiej
przysz�o�ci potomstwo tych osobnik�w mo�e osi�gn�� dominacj� w populacji.
Nieporozumienia na temat ewolucji 77
W XIX w. brytyjski filozof Herbert Spencer przeni�s� to, co uwa�a� za idee Darwina,
do rozwa�a� na tematy spo�eczne. Teoria jego sta�a si� znana jako "socjologia
ewolucjonistyczna". Opiera�a si� na twierdzeniu, �e w spo�ecze�stwie, podobnie jak
w przyrodzie, prze�ywaj� najlepiej dostosowani. Bogaci zajmuj� swoje
uprzywilejowane miejsce, poniewa� s� lepiej dostosowani, a biedni s� niedostosowani
i dlatego s� tam, gdzie s�. Oczywi�cie stawia to na g�owie ca�y paradygmat Darwina.
Kto� taki jak Leland Stanford, budowniczy Southern Pacific Railroad i jeden z
najwi�kszych kr�l�w rozboju, by� wed�ug darwinowskich standard�w zdecydowanie �le
dostosowany. Mia� tylko jedno dziecko - ch�opca, kt�ry zmar�, zanim m�g� sp�odzi�
w�as ne potomstwo. Tymczasem najni�ej w hierarchii stoj�cy chi�ski kulis lub
robotnik irlandzki, pracuj�cy na kolei Stanforda, m�g� z �atwo�ci� mie� tuzin
dzieci i dlatego w darwinowskim sensie tego s�owa by� znacznie lepiej dostosowany
ni� Stanford. Kiedy omawia�em teori� Darwina ze studentami, lubi�em im u�wiadomi�,
�e z powodu studi�w staj� si� �le dostosowani, poniewa� trwoni� swoje najlepsze
lata reprodukcyjne.
183 Indywidualni przedstawiciele gatunku nie mog�
zmiemc swojego wyposazema genetycznego. Francuski uczony Jean-Baptiste Lamarck
wierzy�, �e cechy nabyte mog� by� przekazane nast�pnemu pokoleniu. Je�eli na
przyk�ad �yrafa b�dzie si�ga� wysoko po li�cie, to wyro�nie jej d�u�sza szyja i jej
potomstwo odziedziczy t� cech� nabyt�. Dzisiaj wiemy, �e takie cechy nie s�
dziedziczone. Dziecko atlety d�wigaj�cego ci�ary nie otrzyma automatycznie pot�nych
mi�ni ani dziecko marato�czyka nie b�dzie mia�o wi�kszej pojemno�ci p�uc.
Dziedziczymy bardzo wiele od swych rodzic�w, lecz to dziedzictwo nie ma nic
wsp�lnego z przebiegiem ich �ycia. W latach dwudziestych w Zwi�zku Radzieckim
osi�gn�� polityczn� dominacj� "genetyk" rosyjski Trofim �ysenko, poniewa� s�dzono,
�e jego teorie s� zgodne z filozofi� marksistowsk�. Odrzuci� on pogl�d, �e geny
maj� zwi�zek z dziedziczeniem, i odwr�ci� si� plecami do "dekadenckiej" nauki
Zachodu. Obieca� Stalinowi, �e posadzi rz�d
78 EWOLUCJA
drzew cytrynowych od Morza Czarnego do Moskwy. Najpierw posadzi drzewko w nieco
tylko ch�odniejszym klimacie, pozwoli mu na adaptacj�, a nast�pne pokolenie zn�w
przesadzi troch� dalej na p�noc. Wykorzystuj�c swoje wp�ywy polityczne, �ysenko
sparali�owa� rosyjskie nauki biologiczne na p� wieku przez wysy�anie swoich rywali
do oboz�w i zakaz nauczania nowoczesnej genetyki. Sprawa �ysenki jest jednym z
najczarniejszych epizod�w w historii nauki. Kreacjonizm a ewolucja
184 Kreacjonizm jest pogl�dem g�osz�cym, �e Zie
mia zosta�a stworzona przez Boga kilka tysi�cy lat temu. Kreacjonizm (czyli "nauka
o stworzeniu") nieco si� ostatnio o�ywi� w Stanach Zjednoczonych. G�osi on, �e
Ziemia zosta�a stworzona kilka tysi�cy lat temu mniej wi�cej tak, jak jest opisane
w Ksi~dze Rodzaju. Wed�ug tej teorii istoty �yj�ce zosta�y stworzone celowo w ich
obecnej formie i od czasu stworzenia nie zachodzi�y w nich �adne zmiany.
Kreacjonizm jest zwi�zany z konserwatywnymi ko�cio�ami protestanckimi i nie
znajduje wi�kszego poparcia ani ze strony nauki, ani teologii. Nauka o stworzeniu
nie 185 stosuje regu� obowi�zuj�
cych w nauce. Kreacjoni�ci twierdz�, �e ich pogl�dy powinny by� traktowane w
nauczaniu publicznym na r�wni z powszechnie akceptowan� teori� ewolucji, poniewa�
reprezentuj� oni "nauk� alternatywn�". Na szcz�cie s�d orzek�, �e taktyka ta mia�a
sprzyja� wprowadzeniu nauczania religii do szk�. Z naukowego punktu widzenia nie
spos�b udowodni� kreacjonistom, �e s� w b��dzie. Niezale�nie od tego, jaki dow�d
b�dzie przedstawiony, ich odpowied� zawsze brzmi tak samo: "C�, w ten w�a�nie
spos�b zosta�o to stworzone". Jednym z cz�ciej wysuwanych argument�w przeciwko
kreacjonizmowi jest ten, �e widzimy gwiazdy odleg�e o miliardy lat �wietlnych, wi�c
�wiat�o od nich bieg�o do nas ju� od miliard�w lat. Wszystko to nie mog�o by� zatem
stworzone sze�� tysi�cy lat temu. Odpowiedzi� kreacjonist�w na ten argument jest
doktryna celowo kreowanej staro�ytno�ci. Zgodnie z ni� �wiat�o stwo Kreacjonizm a
ewolucja 79
rzono tak, aby sugerowa�o, �e istnieje ju� miliardy lat. Musz� przyzna�, �e my�l o
Bogu celowo wprowadzaj�cym w b��d jest dla mnie do�� trudna do zaakceptowania. 'Q
Ewolucja nie narusza 1 V ~ drugiej zasady termodynamiki. Jeden zw�aszcza argument
kreacjonist�w wyprowadza mnie, jako fizyka, z r�wnowagi. Jest on nast�puj�cy.
Ewolucja wymaga, aby �ycie zmierza�o od form prostych do coraz bardziej z�o�onych,
podczas gdy druga zasada termodynamiki g�osi, �e uk�ady zmierzaj� do stanu
maksymalnego nieuporz�dkowania i z tego powodu ewolucja narusza prawa fizyki.
Tymczasem druga zasada termodynamiki odnosi si� tylko do uk�ad�w izolowanych, a
Ziemia nie jest takim uk�adem, poniewa� ca�y czas otrzymuje energi� od S�o�ca. W
celu zrozumienia, dla �zego szczeg� ten jest wa�ny,
warto wyobrazi� sobie prost� czynno�� - wytwarzanie kostek lodu w lod�wce. Kiedy
robisz kostk� lodu, kreujesz uk�ad o wysokim uporz�dkowaniu (l�d) z uk�adu o niskim
uporz�dkowaniu (woda), zu�ywaj�c do tego energi� z lokalnej elektrowni. Wzrost
uporz�dkowania w kostce lodu jest r�wnowa�ony przez zmniejszenie uporz�dkowania w
elektrowni, w kt�rej spalany w�giel ogrzewa atmosfer�. Dop�ki wszystko bilansuje
si� w ksi�gach rachunkowych, dop�ty prawa fizyki nie s� naruszone. Ten sam argument
jest odpowiedni tak�e dla �ywych organizm�w na Ziemi. Rosn�cy porz�dek w biosferze
jest r�wnowa�ony rosn�cym nieuporz�dkowaniem w naszym "zak�adzie energetycznym" -
S�o�cu. Gdyby mimo wszystko argument kreacjonist�w by� s�uszny, to �aden system nie
m�g�by sta� si� bardziej uporz�dkowany i nigdy nie zrobi�by� sobie kostki lodu do
och�odzenia napoj�w.
80 EWOLUCJA
Ewolucja skomplikowanych form �ycia
Ewolucja chemiczna
'Q~% Wiemy ju�, jak mog�y po1 V I wsta� w pocz�tkach Zie
mi podstawowe cegie�ki, z kt�rych s� zbudowane organizmy �ywe. W 1955 r. Harold
Urey i Stanley Miller z uniwersytetu w Chicago przeprowadzili do�wiadczenie, kt�re
pokaza�o, w jaki spos�b m�g� nast�pi� pierwszy krok ewolucji chemicznej. Zmieszali
metan, wod�r, amoniak i dwutlenek w�gla - tzn. zwi�zki, z kt�rych zgodnie z naszym
przekonaniem sk�ada�a si� pierwotna ziemska atmosfera - i poddali t� mieszanin�
dzia�aniu wy�adowa� elektrycznych. Zaobserwowali, �e ze sk�adnik�w pierwotnej
atmosfery w ci�gu paru godzin powsta�y cz�steczki zwane aminokwasami, kt�re s�
podstawowym budulcem bia�ek. Z kolei bia�ka to zwi�zki wykonuj�ce w organizmach
�ywych wi�kszo�� chemicznej pracy. W p�niejszych do�wiadczemach te same sk�adniki
wyj�ciowe poddawano dzia�aniu ciep�a (np. z wulkan�w) i promieniowania
nadfioletowego (ze S�o�ca), w wyniku czego otrzymywano r�wnie� aminokwasy.
Wsp�cze�ni badacze odkryli, �e w reakcjach typu Millera-Ureya mog� powstawa� nie
tylko aminokwasy, lecz tak�e mieszanina z�o�ona z przer�nych cz�steczek
biochemicznych. '/ ~~ �ycie mog�o powsta� w "zupie pierwotnej".
Gdyby w pierwotnej atmosferze Ziemi zachodzi�a reakcja Millera-Ureya, to do oceanu
spada�by deszcz aminokwas�w. W ci�gu 100 000 lat (jest to kr�tki okres z
geologicznego punktu widzenia) st�enie aminokwas�w w oceanie r�wna�oby si� obecnemu
st�eniu soli. Tak wi�c ocean roi� si� od cz�steczek, z kt�rych mog�oby powsta�
�ycie, gdyby si� ze sob� po��czy�y. Ocean taki nazywa si� cz�sto zup� pierwotn�.
St�enie aminokwas�w w tej zupie wynosi�o kilka procent - by�o prawie takie
Tajemnica 81
samo, jakie otrzymuje si� po rozpuszczeniu kostki bulionu prawie w 4 litrach wody.
Nie by�oby to przyjemne miejsce do p�ywania - wiele z tych aminokwas�w do�� brzydko
pachnie - lecz by�o miejscem nadzwyczaj bogatym w substancje pokarmowe. Jak si�
przypuszcza, w tej zupie powsta�y pierwsze �ywe kom�rki. 1 ~~ Rilka aminokwas�w
mog�o przyby� na Ziemi�
w meteorytach. Odkrycie, �e aminokwasy s� zwi�zkami ca�kiem pospolitymi we
Wszech�wiecie, by�o jednym z najbardziej zdumiewaj�cych wydarze� ostatnich kilku
dekad. Wykryto je w wielkich chmurach Drogi Mlecznej i w meteorytach, kt�re spad�y
na Ziemi� z przestrzeni kosmicznej. Fakt ten naprowadzi� pewnych specjalist�w na
my�l, �e kilka lub wr�cz wszystkie aminokwasy przylecia�y na Ziemi� z meteorytami.
Niezale�nie od tego, kt�r� z dr�g aminokwasy trafi�y do oceanu - czy z meteorytami,
czy przez reakcje Millera-Ureya, czy te� na oba sposoby jednocze�nie - wynik by�
taki, �e wkr�tce po ostygni�ciu oceany na Ziemi by�y pe�ne aminokwas�w. Tajemnica
190 Nie wiemy, w jaki spos�b w zupie pierwotnej po
wsta�y ze z�o�onych zwi�zk�w chemicznych pierwsze kom�rki. Jest to najwi�ksza luka
w naszej wiedzy o ewolucji �ycia. Powstanie kom�rki w zupie pierwotnej jest
klasyczn� sytuacj� odpowiadaj�c� pu�apce, jak� stanowi� "paragraf 22". Je�eli
bia�ka powstan� z aminokwas�w w powietrzu lub na powierzchni oceanu, to
promieniowanie nadfioletowe S�o�ca zaraz je zniszczy. Aby uciec od tego losu,
aminokwasy musz� si� po��czy� pod wod�, lecz w tym przypadku ulegn� zniszczeniu
wskutek reakcji z wod�. Jedynym sposobem otrzymania z zupy zwi�zk�w bardziej
z�o�onych by�o powstanie region�w o tak wysokim st�eniu aminokwas�w, �eby woda nie
mog�a si� do nich przedosta�. Z tego powodu rozwa�ania dotycz�ce powstania
pierwszej kom�rki skupi�y si� na tym, w jaki spos�b aminokwasy mog�y uzyska� tak
wysok� koncentracj�. Mog�o si� to wydarzy� w basenach p�ywowych, do kt�rych woda
wp�ywa podczas przyp�ywu i paruje w czasie odp�ywu, pozo
82 EWOLUCJA
stawiaj�c aminokwasy. Gdyby basen taki mia� g��boko�� oko�o 9 m, to na jego dnie
promieniowanie nadfioletowe by�oby ju� wystarczaj�co os�abione, aby mog�y przetrwa�
powstaj�ce tam z�o�one zwi�zki aminokwas�w. Wyparowanie wody i tym samym
zwi�kszenie koncentracji aminokwas�w mog�o tak�e nast�pi� pod wp�ywem ciep�a
pochodz�cego z wulkan�w. Inna mo�liwo�� to reakcje zachodz�ce mi�dzy aminokwasami
znajduj�cymi si� na dnie ocean�w pomi�dzy pok�adami r�nych minera��w gliniastych.
191 Chocia� nie wiemy, jak powsta�y pierwsze kom�
rki - wiadomo, �e nast�pi�o to bardzo szybko. Przyjmuje si�, �e Ziemia powsta�a 4,6
miliarda lat temu, a oko�o 3,6 miliarda lat temu istnia�y ju� na niej do��
zaawansowane w rozwoju organizmy jednokom�rkowe (patrz ni�ej). Tak wi�c w ci�gu
zaledwie 800 milion�w lat nasza planeta przekszta�ci�a si� z gor�cej i ca�kowicie
nieorganicznej w ch�odn� i �yw�. Wed�ug najlepszych obecnie oszacowa� wystarczy�
miliard lat od powstania oceanu, aby zape�ni� si� on organizmami jednokom�rkowymi.
192 ~erwsze kom�rki mog�y powsta� r�wnie� w
ochronnej otoczce substancji t�uszGzowych. Niekt�re substancje t�uszczowe
samorzutnie tworz� w wodzie p�cherzyki. Fakt ten pos�u�y� jako podstawa do
opracowania innego scenariusza powstania pierwszej kom�rki. Wed�ug niego w
pierwotnym oceanie znajdowa�y si� substancje t�uszGzowe, kt�re tworzy�y p�cherzyki.
Wewn�trz tych p�cherzyk�w nast�powa�y reakcje ��czenia si� aminokwas�w w bia�ka,
os�oni�te ich otoczk� przed niszcz�cym wp�ywem wody. Scenariusz ten ma przewag� nad
innymi, poniewa� rozstrzyga dwa g��wne problemy zwi�zane z powstawaniem kom�rki:
wyja�nia, jak mo�e powsta� z�o�ony zwi�zek i jak zawarto�� nowo powsta�ej kom�rki
mo�e by� izolowana od otoczenia. Dokumentacja paleontologiczna
193 Ewolucj� �ycia poznajemy na podstawie danych
pochodz�cych z badania skamienia�o�ci. Kiedy zwierz� lub ro� Dokumentacja
paleontologiczna 83
lina umiera, mo�e si� zdarzy�, �e zostanie zagrzebana w pod�o�u. Przez szcz�tki
przep�ywa� b�d� wody podziemne i stopniowo minera�y znajduj�ce si� w wodzie zajm�
miejsce atom�w zagrzebanego organizmu. Rezultatem tego procesu, po bardzo d�ugim
czasie, jest dok�adna kamienna replika zagrzebanego organizmu. Miliony lat p�niej
skamienia�o�ci takie znajduj� paleontolodzy i nowy fragment informacji o dawnym
�yciu dodaje si� do ju� posiadanych. Kompletna informacja zawarta w
skamienia�o�ciach ju� odkrytych jest nazywana dokumentacj� paleontologiczn�. Danym
paleontologicz194 nym daleko do doskona
�o�ci. Nie ka�de nie�ywe zwierz� staje si� skamienia�o�ci�, zazwyczaj szcz�tki
ulegaj� roz�o�eniu i wcale nie dochodzi do ich grzebania w ca�o�ci. Z kolei nie
ka�de zagrzebane zwierz� lub ro�lina staje si� skamienia�o�ci� - oczywi�cie twarde
cz�ci organizmu, na przyk�ad szkielety, �atwiej si� zachowuj� ni� cz�ci mi�kkie,
jak sk�ra i organy wewn�trzne. I w ko�cu nie ka�da skamienia�o��, kt�ra powsta�a,
zostaje przez uczonych znaleziona. Wed�ug szacowa� paleontolog�w szcz�tki kopalne
pozwalaj� pozna� jeden gatunek spo�r�d 10 tysi�cy gatunk�w wsp�cze�nie z nim
wyst�puj�cych. Pomimo wszystkich tych niedoskona�o�ci dane paleontologiczne s�
jedynym dost�pnym �r�d�em wiedzy o rozwoju �ycia na naszej planecie. 195 Wi�kszo��
skamienia�o�ci powsta�a w p�ytkich
morzach szelfowych. Je�eli ro�lina lub zwierz� traci �ycie na l�dzie, jego szkielet
prawdopodobnie b�dzie rozwleczony przez organizmy od�ywiaj�ce si� padlin� lub
czynniki atmosferyczne - a szansa jego zachowania si� w postaci skamienia�o�ci jest
niewielka. Sytuacja organizm�w �yj�cych w szelfie kontynentalnym jest zupe�nie
inna. Wpadaj� one w grub� warstw� mu�u na dnie i zostaj� niezw�ocznie przykryte.
Zwi�ksza to ich szans� na fosylizacj�. Nie powinno zatem by� niespodziank�, �e
ogromna wi�kszo�� posiadanych przez nas skamienia�o�ci pochodzi z obszar�w, kt�re
kiedy� by�y szelfami kontynentalnymi. Nie jest to takie z�e, jak by si� wydawa�o na
pierw
84 EWOLUCJA
szy rzut oka. Gdyby� mia� wybra� tylko jeden region, aby na jego podstawie oceni�
bogactwo wsp�czesnego ekosystemu Ziemi, prawdopodobnie tak�e wybra�by� szelf
kontynentalny. Pierwsze jednokom�r196 kowce, kt�re pozostawi�y
po sobie �lad, to sinice �yj�ce w pobli�u brzegu oceanu. Kom�rki sinic tworz�
skupienia w postad niebieskozielonego ko�ucha, zbieraj�cego si� tu� przy brzegu
staw�w i jezior, a tak�e w zastoiskach rzek. Same sinice nie pozostawi�y po sobie
skamiema�o�ci, lecz po nitkach ich kolonii pozosta�y odciski w glinie i mule, kt�re
p�niej zamieni�y si� w ska��. Ska�y takie mo�na dzi� zobaczy� w kilku miejscach na
Ziemi. 197 Ca�� prahistori� nosimy w sobie. DNA w naszych
cia�ach i we wszystkich �yj�cych istotach wyst�puje w formie prawoskr�tnej spirali.
Dlaczego wszystkie �ywe istoty na Ziemi maj� ten szczeg�lny rodzaj DNA? Cz�steczka
DNA mo�e przecie� r�wnie dobrze mie� posta� spirali lewoskr�tnej. Znacz�ce
wydarzenia ewolucji
"Prawdziwe" skamienia198 �o�ci pojawi�y si� dopiero
oko�o 600 milion�w lat temu. Gdy s�yszymy s�owo skamienia�o��, nie my�limy o takich
rzeczach jak nitki glon�w. Zamiast nich pojawiaj� si� nam przed oczami olbrzymie
szkielety dinozaur�w w s�abo o�wietlonych salach muze�w. Dopiero 590 milion�w lat
temu, na pocz�tku pierwszego okresu ery paleozoicznej, nazywanego przez geolog�w
kambrem, pojawi�y si� szkielety i inne twarde cz�ci istot �ywych. �z�ci te by�y
trwalsze ni� tkanki mi�kkie, zwi�kszy�o si� wi�c prawdopodobie�stwo, �e stan� si�
skamienia�o�ciami. Dokumentacja paleontologiczna z okres�w przedkambryjskich jest
bardzo uboga. Nag�e pojawienie si� skamienia�o�ci w kambrze specjali�ci nazwali
eksplozj� kambryjsk�. Dzisiaj wiemy, �e skomplikowane organizmy istnia�y tak�e
przed kambrem, lecz pozostawi�y po sobie bardzo ma�o skamienia�o�ci - mo�na sobie
�atwo wyobrazi� ocean pe�en istot podob Znacz�ce wydarzenia ewolucji 85
pych do che�bi. W kambrze nie nast�pi� gwa�towny rozw�j wszystkich organizm�w, lecz
tylko tych, kt�re mia�y szkielety. 199 skomplikowane formy �ycia powsta�y w ocea
nie. Podobnie jak pierwsze kom�rki, tak�e pierwsze organizmy wielokom�rkowe
powsta�y w oceanie. 590 milion�w lat temu rozwin�y si� w p�ytkich wodach oceanu
z�o�one organizmy ro�linne i zwierz�ce, jak na przyk�ad glony, mi�czaki, korale. Od
tego czasu przez ponad 150 milion�w lat �ycie na Ziemi istnia�o tylko w oceanach,
l�dy by�y ja�owym pustkowiem. nn �ycie wydosta�o si� na Z V V l�d oko�o 430
milion�w lat temu. Pierwsze "wysz�y" z wody ro�liny, a nast�pnie zwierz�ta podobne
do dzisiejszych skorpion�w. Zdarzy�o si� to w okresie nazywanym przez geolog�w
sylurem. Poniewa� na nowym terytorium nie istnia�a konkurencja, te organizmy, kt�re
przenios�y si� na l�d, radzi�y sobie bardzo dobrze i szybko si� rozprzestrzeni�y.
Pierwszymi kr�gowcami 201 by�y kr�g�ouste i ryby. 3801at temu-w dewonie-w oceanach
dominowa�y rekiny i olbrzymie ryby pancerne (teraz wymar�e). W�a�nie one by�y
w�wczas najbardziej z�o�onymi formami �ycia na naszej planecie. "Era gad�w"
rozpocz�a 202 si� 248 milion�w lat temu, a zako�czy�a wymarciem dinozaur�w 65
milion�w lat temu. Okres ten jest znany najlepiej, poniewa� obejmuje dinozaury,
grup� bardzo urozmaicon�. Nie wszystkie dawne gady by�y ogromne. Wiele z nich mia�o
rozmiary nie wi�ksze od dzisiejszego lisa. Wtedy, gdy na l�dzie i morzu dominowa�y
dinozaury, przodkowie dzisiejszych ssak�w - ma�e zwierz�ta podobne do myszy -z
trudem walczyli o swoj� niepewn� egzystencj�. Wygini�cie dinozaur�w 203 otworzy�o
drog� ssakom.
W ci�gu ostatnich 65 milion�w lat ssaki s� najwy�ej uorganizowanymi i dominuj�cymi
zwierz�tami na Ziemi. S� tacy, kt�rzy twierdz�, �e zag�ada wielkich gad�w mia�a
swoje dobre strony,
86 EWOLUCJA
niezale�nie od tego, jak do niej dosz�o - inaczej gady dominowa�yby nadal i nie.
by�oby ludzi. ~n,/ Ludzie pojawili si� na
-Jl. -Ziemi bardzo niedawno. Je�eli ca�y czas istnienia Ziemi przedstawi� jako
jeden rok, to cz�owiek (je�li Lucy - patrz notka 229-potraktuje si� jako cz�owieka)
jest obecny na Ziemi od paru godzin. Je�eli jednak histori� cz�owieka zacznie si�
liczy� od Homo sapiens, to zajmie ona tylko kilka minut. Dinozaury
205 Z punktu widzenia nauki dinozaury si� nie licz�.
No c�, troch� si� licz�, lecz wcale nie tak bardzo, jak si� powszechnie s�dzi.
Nigdy, w �adnym okresie nie �y�o na raz wi�cej ni� kilka gatunk�w wielkich
dinozaur�w. By�y fascynuj�ce. Na kim nie zrobi�by wra�enia na przyk�ad tyranozaur
czy brontozaur? Podobnie jak dzisiejsze s�onie i nosoro�ce-by�y pi�kne,
interesuj�ce, lecz niewiele m�wi� o �yciu na Ziemi. Nale�a�oby jeszcze wspomnie�,
�e dinozaury by�y zwierz�tami l�dowymi, wi�c pozosta�o po nich ma�o skamienia�o�ci.
Mamy zatem tak� sytuacj�, �e skamienia�o�ci najbardziej interesuj�ce szerok�
publiczno�� s� o wiele mniej interesuj�ce dla naukowc�w. ~(~L Oko�o 28 dm3 wapie Uv
nia z niekt�rych sta
nowisk mo�e dostarczy� 50 tysi�cy skamienia�ych muszelek - pozosta�o�ci ma�ych
zwierz�t �yj�cych w szelfie kontynentalnym. Dostarczaj� one wi�cej danych
paleontologicznych ni� wszystkie dinozaury we wszystkich muzeach �wiata. 207 Cz��
dinozaur�w przejawia�a zachowania spo
�eczne. W przeciwie�stwie do wsp�czesnych gad�w cz�� dinozaur�w �y�a w stadach i
opiekowa�a si� m�odymi. Jack Horner z Museum of the Rockies w Bozeman (Montana)
odkry� miejsca, gdzie gniazdowa�y du�e kolonie dinozaur�w. Homer twierdzi, �e tak�e
migrowa�y du�ymi stadami. Jest to nowe spojrzenie na dinozaury, ale dotychczas
oparte tylko na znalezisku Homera. Wymieranie 87
~(~~ Dinozaury s� by� mo�e spokrewnione ze wsp�
czesnymi ptakami. Niekt�rzy uczeni twierdz�, �e dinozaury tak ca�kiem nie wymar�y,
poniewa� maj� potomk�w �yj�cych dzi� na Ziemi - ptaki. Kiedy wi�c b�dziesz jad�
indyka, pami�taj, �e spo�ywasz dalekiego kuzyna tyranozaura. 209 Niekt�re dinozaury
mog�y by� sta�ocieplne. Zwie
rz�ta sta�ocieplne, jak cz�owiek, zachowuj� sta�� temperatur� cia�a niezale�nie od
temperatury otoczenia. Temperatura zwierz�t zmiennocieplnych, jak wsp�czesne gady,
zale�y od temperatury otoczenia. Dawniej s�dzono, �e dinozaury, podobnie jak gady,
by�y zmiennocieplne. Teraz pewni uczeni twierdz�, �e mog�y by� sta�ocieplne,
podobnie jak ptaki. Twierdzenie to jest trudne do udowodnienia, gdyi w
skamiema�o�ciach nie zachowa�y si� tkanki mi�kkie, a jedynie ko�ci i z�by, wi�c
badacze mog� je tylko por�wnywa� z obecnie �yj�cymi zwierz�tami i wyci�ga� wnioski
na podstawie analogii. Dotychczas �adna ze stron nie odnios�a w tym sporze, moim
zdaniem, zdecydowanego zwyci�stwa. ~%n Dinozaury znik�y nagle lr 1 V oko�o 65
milion�w lat temu. Spos�b, w jaki wymar�y, jest by� mo�e ciekawszy ni� ich �ycie.
Znik�y nagle. Mog�o to trwa� tysi�c lat lub kilka dni. Obecnie nie potrafimy
dok�adnie sprecyzowa�, jak d�ugo trwa�o to wymieranie. Jest to jeden z w�tk�w
spor�w, jakie si� tocz� na temat wygini�cia dinozaur�w. Wymieranie
Ogromna wi�kszo�� wszy211 stkich gatunk�w, jakie kiedykolwiek �y�y, ju� wymar�a.
Moja �ona nie cierpi, gdy tak m�wi�. Nazywa to gadaniem fizyka. Powy�szymi s�owami
wyrazi�em nast�puj�c� my�l. Wed�ug r�nych szacunk�w obecnie zamieszkuje Ziemi� 10
do 50 milion�w gatunk�w. Stanowi to tylko 0,1 procent wszystkich gatunk�w, jakie
�y�y na Ziemi od chwili jej powstania. Pojawienie si� gatunku, istnienie przez
jaki� czas i wymarcie to normalny przebieg ewolucji. Specjali�ci oszacowali, �e
przez ca�y okres, kt�ry obejmuje dokumentacja paleontologiczna, gatunki wymiera�y w
tempie kilkuset rocznie. Nie mo�na zapobiec
88 EWOLUCJA
wymieraniu gatunku, podobnie jak nie mo�na uchroni� od �mierci pojedynczych jego
osobnik�w. Przeci�tny czas �ycia ga212 tanku wynosi oko�o mi
liona lat. Je�eli czas �ycia rodzaju ludzkiego zacz�� liczy� od Lucy (patrz notka
229), to cz�owiek �yje ju� ponad 3 miliony lat. Wymarcie dinozaur�w by213 �o masow�
zag�ad�. 65 milion�w lat temu wraz z dinozaurami wymar�o dwie trzecie wszystkich
gatunk�w �yj�cych wtedy na Ziemi. Stopie� zaniku pewnych organizm�w, takich jak
plankton ocean�w, osi�gn�� a� 98 procent. Gdy mamy do czynienia z tak wielkim
wymieraniem, co potwierdzaj� dane paleontologiczne, to wydarzenie takie otrzymuje
specjaln� nazw�: masowa zag�ada. W �wietle tych fakt�w teorie, jakie mo�na znale��
w pismach brukowych, g�osz�ce, �e dinozaury zosta�y wyt�pione przez zielone ludziki
z lataj�cych spodk�w, mo�na spokojnie zignorowa�. Chyba �e te ma�e zielone ludziki
polowa�y te� na plankton. 214 Masowa zag�ada, jaka obj�a dinozaury, nie by
�a ani ostatnia, ani najwi�ksza w hi
storn. Na podstawie dokumentacji paleontologicznej stwierdzono osiem do dwunastu
masowych wygini�� (zale�nie od sposobu liczenia) w ci�gu ostatnich 250 milion�w
lat. Ostatnie z nich, na nieco mniejsz� skal� ni� to, kt�re obj�o dinozaury,
wydarzy�o si� 11 milion�w lat temu. Najwi�ksze nast�pi�o 248 milion�w lat temu, pod
koniec permu. Wygin�o wtedy 80 procent wszystkich �yj�cych wtedy gatunk�w.
Przyczyn� wygini�cia di215 nozaur�w by�o prawdopodobnie uderzenie meteorytu w
Ziemi�. Najnowsza teoria g�osi, �e wygini�cie ich by�o skutkiem zjawisk, kt�re
nast�pi�y po uderzeniu w Ziemi� meteorytu o �rednicy oko�o 10 km. Py�y, jakie
powsta�y podczas zderzenia, przes�oni�y �wiat�o S�o�ca na ca�ym �wiecie na prawie
trzy miesi�ce, co zabi�o wi�kszo�� ro�lin. Sta�o si� to przyczyn� wygini�cia
zwierz�t ro�lino�ernych. Po nich wygin�y zwierz�ta drapie�ne. Ten scenariusz
wydarze� nazywany jest hipotez� Alvarez�w, kt�rzy pierwsi przedstawili dowody.
Obecnie hipoteza ta przedstawia si� nast�puj�co. Dowody na to, �e nast�pi�o
zderzenie Ziemi z meteorytem, s� nieodparte. Nie budzi w�tpliwo�ci Ewolucja
czlowieka 89
tak�e czas, w jakim ono nast�pi�o, lecz nadal tocz� si� spory, czy by�a to jedyna
przyczyna zag�ady, czy tylko jedna z przyczyn. 216 Jest zupe�nie mo�liwe, �e masowa
zag�ada nast�
puje co 26 milion�w lat. Nowe opracowanie komputerowe danych paleontologicznych
ujawni�o, �e masowe wymieranie nie jest wydarzeniem przypadkowym, ale regularnym.
Je�eli to prawda i je�eli jedno z nich nast�pi�o wskutek zderzenia, to rozs�dne
jest za�o�enie, �e wszystkie pozosta�e tak�e by�y spowodowane zderze mami.
Przynajmniej tak w�a�nie twierdzi kilku uczonych. Oznacza�oby to, �e Ziemia jest
regularnie bombardowana przez du�e obiekty z przestrzeni kosmicznej. Nie jest wcale
jasne, dlaczego tak si� dzieje. Nie martw si�, nast�p217 na zag�ada nie nadejdzie
tak szybko. Ostatnie masowe wymieranie zdarzy�o si� 11 milion�w lat temu, zosta�o
nam wi�c do nast�pnego oko�0 15 milion�w lat. Ewolucja cz~owieka
Rodow�d cz�owieka mo�e 218 by� prze�ledzony na podstawie skamienia�o�ci. Histori�
rodzaju ludzkiego, podobnie jak wszystkich istot na Ziemi, mo�na odtworzy� na
podstawie danych paleontologicznych. Dane te obejmuj� zar�wno odleg�ych przodk�w
wsp�czesnego cz�owieka i ma�p cz�ekokszta�tnych, jak i bardziej bezpo�rednich
przodk�w Homo sapiens. Pogl�d, �e rodzaj ludzki nie r�ni si� od innych zwierz�t,
by� zawsze trudny do zaakceptowania. Ukrytym problemem we 219 wszystkich pr�bach
wyja�nienia ewolucji by�a zawsze odpowied� na pytanie, czym jest istota ludzka.
Je�li si� chce �ledzi� drzewo rodowe cz�owieka, to trzeba mie� jasne poj�cie o tym,
czym r�ni si� istota ludzka od jej przod
90 EWOLUCJA
k�w. Poci�ga to bowiem za sob� wa�ne konsekwencje. Przez ca�� histori� uwa�ano, �e
cz�owiek jest istot� szczeg�ln�, ca�kowicie r�ni�c� si� od reszty istot na Ziemi.
Nawet po zaakceptowaniu teorii ewolucji Darwina pope�niono zdumiewaj�co du�� liczb�
b��d�w wskutek tego, �e uczeni nie chcieli widzie� podobie�stw mi�dzy Homo sapiens
a na przyk�ad neandertalczykiem (patrz ni�ej). Najwa�niejszym etapem 220 w rozwoju
cz�owieka by�o
uzyskanie zdolno�ci do poruszania si� na dw�ch nogach. Ludzie r�ni� si� od innych
zwierz�t rozmiarami m�zgu, wyobra�ano wi�c sobie, �e najpierw u istot ludzkich
rozwin�� si� du�y m�zg, a dopiero p�niej nast�pi�o spionizowanie postawy. Sta�o si�
akurat na odwr�t. Pierwsza by�a pionizacja postawy, a dopiero potem rozwin�a si�
inteligencja. Problem: dlaczego i jak hominidy zacz�y chodzi� wyprostowane - jest
ci�gle jeszcze przedmiotem gwa�townych spor�w mi�dzy specjalistami. Jednak jest ju�
zupe�nie pewne, �e jeszcze mia�y ma�e m�zgi (oko�o jednej czwartej m�zgu
wsp�czesnego cz�owieka), a ju� chodzi�y wyprostowane. 221 Wara, ie rodzaj ludzki
dysponowa� inteligencj�
ju� na wczesnym etapie rozwoju, wspar�a wielk� mistyfikacj� z Piltdown. W 1912 r.
paleontolog amator Charles Dawson doni�s�, �e znalaz� czaszk� i fragmenty szcz�ki w
�wirowni na Piltdown Common w po�udniowej Anglii. Skamienia�o�� mia�a wielk�
czaszk� (wskazuj�c� na rozwini�t� inteligencj�) i prymitywn� szcz�k�. Po
czterdziestu latach, podczas kt�rych cz�owieka z Piltdown coraz trudniej mo�na by�o
pogodzi� z narastaj�c� wiedz� o ewolucji cz�owieka, skamienia�o�� ta zosta�a
ponownie zbadana. Fragmenty czaszki okaza�y si� wsp�czesne (cho� sprytnie
spreparowane), a szcz�ka nale�a�a do orangutana. Nowoczesne techniki, takie jak
datowanie izotopowe, prawdopodobnie zapobiegn� w przysz�o�ci tak prymitywnym
oszustwom. Musz� przyzna�, �e kiedy zobaczy�em t� skamienia�o�� w British Museum,
fakt, �e z�by s� dodane, wyda� mi si� oczywisty. Kto to spreparowa�? Nikt tego nie
wie, lecz moim ulubionym kandydatem jest Artur Conan Doyle, tw�rca Sherlocka
Holmesa i s�siad Dawsona. Ewolucja czlowieka 91
~A~ Homo sapiens jest jedynym przedstawicielem
naszego rodzaju, kt�ry przetrwa�. Gdyby zdarzenia przebiega�y normalnie, mo�na
by�oby oczekiwa�, �e b�dzie istnie� wiele innych gatunk�w tego samego rodzaju co
cz�owiek, na przyk�ad Homo A, Homo B itd. Nasze drzewo genealogiczne jest w
rzeczywisto�ci bardzo mocno przyci�te - jeste�my jedynym gatunkiem, kt�ry przetrwa�
nie tylko w naszym rodzaju, lecz tak�e w ca�ej rodzinie cz�owiekowatych, czyli
hominid�w. Pozostaje kwesti� otwart�, czy nasi przodkowie oczy�cili to drzewo,
zmiataj�c z powierzchni Ziemi swoich rywali, czy te� sta�o si� to wskutek doboru
naturalnego. W rodowodzie cz�owieka 223 s� ogromne luki. Typowa jest nast�puj�ca
sytuacja. Znajdujemy kilka czaszek jednego gatunku w kilku miejscach danego
regionu, potem kilka czaszek innego gatunku w miejscach odpowiadaj�cych temu samemu
okresowi geologicznemu, lecz w innym regionie. Czy obie te grupy czaszek
reprezentuj� r�wnoleg�e ga��zie drzewa genealogi - cznego, czy mo�e jeden z
osobnik�w by� przodkiem drugiego? S� to pytania, na kt�re nie mo�na odpowiedzie�
wy��cznie na podstawie dat. Skutkiem tego s� nieustanne spory dotycz�ce uk�adu
ga��zi prowadz�cych do cz�owieka wsp�czesnego. Chc�c m�wi� o graczach, 224 trzeba
poda� ich list�. Jednym z najtrudniejszych aspekt�w studiowania ewolucji cz�owieka
jest poznanie dziwnie brzmi�cych nazw, nadawanych r�nym cz�onkom naszego drzewa
rodowego. Poni�ej s� podane nazwy "graczy" w kolejno�ci ich pojawiania si�, wraz z
wyja�nieniem, co znacz�. Ramapithecus (ma�pa Ramy) - szcz�tki kopalne odkryte w
Indiach i nazwane od imienia hinduskiego boga Ramy. (Wed�ug najnowszych bada�
ramapitek zosta� uznany za przodka orangutana, skre�lono go wi�c z listy hominid�w
- przyp. t�um.). Proconsul (przed Consulem) - w latach trzydziestych w Anglii
dzia�a� teatrzyk rewiowy, kt�rego osobliwo�ci� by� szympans imieniem Consul.
Odkrywcy, w przyp�ywie fantazji, nazwali swoj� skamienia�o�� przodkiem Consula.
Australopithecus (cz�ekokszta�tna ma�pa po�udniowa) - szcz�tki kopalne znalezione
po raz pierwszy w Afryce. Jest to nazwa rodzaju, do kt�rego nale�y kilka gatunk�w
australopitek�w.
92 EWOLUCJA
Homo habil�s (cz�owiek zr�czny) pierwsza skamienia�o��, kt�r� znaleziono wraz z
kamiennymi narz�dziami. Homo erectus (cz�owiek wyprostowany).
Homo neanderthalensis (cz�owiek neandertalski) - pierwsza "ludzka" skamienia�o��,
kt�ra zosta�a odkryta i rozpoznana w dolinie rzeki Neander w Niemczech. Homo
sapiens (cz�owiek rozumny) - ty i ja.
Czlowiek z Cro-Magnon (to samo co Homo sapiens) - termin pochodzi od lokalnej nazwy
nawisu skalnego we Francji, gdzie szcz�tki te odnaleziono po raz pierwszy.
Wsp�cze�ni ludzie 225 i wsp�czesne ma�py cz�ekokszta�tne pochodz� od wsp�lnego
przodka. W okresie mi�dzy 20 a 10 milionami lat temu �y�o w Afryce zwierz� podobne
do szympansa - Proconsul. Jest ono tak bliskie "brakuj�cemu ogniwu", jak to tylko
mo�liwe, i cz�� uczonych twierdzi, �e jest to najstarszy wsp�lny przodek ludzi i
ma�p cz�ekokszta�tnych. Po Proconsulu rozdzieli�o si� drzewo rodowe ma�p
cz�ekokszta�tnych i hominid�w (przodk�w cz�owieka). W okresie pomi�dzy 14 a 8
milionami lat temu w Afryce i Azji �y�o stworzenie chodz�ce w pozycji
wyprostowanej, podobne do ma�py cz�eko kszta�tnej - nazwano je Ramapithecus. Mia�o
ono wiele cech ��cz�cych je ze wsp�czesnym cz�owiekiem, jak na przyk�ad
wyprostowan� postaw� i podobn� budow� szcz�ki. Proconsul, jako ska226 mienialo��,
mia� inte
resuj�ce i znamienne losy. Kiedy znaleziono po raz pierwszy szcz�tki tej
szczeg�lnej ma�py, nie doceniono ich znaczenia i umieszczono je w skrzyniach
opatrzonych etykiet� "zbieranina". Zosta�y w ko�cu odkryte w muzeum, a nie w
terenie. Wydaje si� interesuj�ce, co jeszcze mo�e si� kry� na zakurzonych p�kach
muze�w. 227 Pierwsza wielka luka w rodowodzie cz�owieka
obejmuje okres od 8 do 3 milion�w lat temu. Nie wiemy, co zdarzy�o si� naszym
przodkom po ramapiteku. Wynika to z faktu, �e nie posiadamy ani dostatecznej liczby
szcz�tk�w kopalnych wczespych ma�p cz�ekokszta�tnych, ani wczesnych ma�poludzi, aby
mo�liwe by�o uporz�dkowanie obu tych ga��zi. Jest to najmniej znany fragment
rodowodu cz�owieka. Ewolucja czlowieka 93
'~Q Pierwszym przedstawil~fdV cielem ludzkiej linii rozwojowej by� australopitek.
Je�eli nazwie si� rodzin� hominid�w "ludzk�", to przedstawicieli rodzaju
Australopithecus mo�na nazwa� pierwszymi lud�mi. By�y to zwierz�ta wyprostowane,
wzrostu oko�o 90 cm, prawdopodobnie pokryte futrem, podobnie jak wsp�czesne ma�py
cz�ekokszta�tne. �y�y od 4 do 1,5 miliona lat temu. Istnia�o kilka gatunk�w
australopitek�w. Najstarszy by� Australopithecus afarensis (patrz ni�ej). P�niej
rozwin�y si� dwa odr�bne gatunki: jeden - krzepki, silny i prawdopodobnie
ro�lino�erny; drugi - ma�y, _ szybki i zapewne poluj�cy. Wszystkie gatunki
australopitek�w wymar�y najp�niej milion lat temu. Nikt nie wie, dlaczego znikn�y,
chocia� jako jedn� z mo�liwo�ci wymienia si� konkurencj� z odleg�ym przodkiem Homo
sapiens. 229 Najstarszym znanym przedstawicielem cz�o
wiekowatych byla samica australopiteka - Lucy. Najwcze�niejsz� i najbardziej s�awn�
skamienia�o��, odkryt� w 1974 r., nazwano Lucy - pod wp�ywem piosenki Beatles�w
Lucy in the Sky with Diamonds, kt�rej odkrywcy s�uchali przy ognisku podczas
przyj�cia wydanego dla uczczenia znaleziska. Lucy by�a m�od� samic� z gatunku
Australopithecus afarensis (nazwa ta oznacza po�udniow� ma�p� cz�ekokszta�tn� z
Afar, regionu w Etiopii). �y�a 3,5 miliona lat temu. Przypuszcza si�, �e
reprezentowa�a gatunek, kt�ry �y� w grupach rodzinnych. Gatunek ten odznacza� si� z
ca�� pewno�ci� postaw� wyprostowan�. Odkrycie szkieletu Lucy w Etiopii by�o chyba
najwi�kszym znaleziskiem w�r�d szcz�tk�w kopalnych cz�owieka. Jest to tak�e jeden z
najbardziej kompletnych szkielet�w naszego przodka, jakie posiadamy. Prosta droga
prowa230 dz�ca do wsp�czesnego cz�owieka zaczyna si� od Homo habilis (cz�owieka
zr�cznego). Cz�owiek zr�czny �y� w Afryce w czasie od 2 do 1,5 miliona lat temu.
Wytwarza� rozmaite narz�dzia kamienne. By�y w�r�d nich narz�dzia do ci�cia i
skrobania, a tak�e m�otki do wyrabiania z krzemienia nowych narz�dzi. �y� on w
grupach �owieckich,
94 EWOLUCJA
mia� wzrost mniej wi�cej wsp�czesnego dwunastolatka oraz du�y m�zg. Z racji
podobie�stwa do wsp�czesnych ludzi zosta� zaliczony do tego samego rodzaju (Homo).
Wi�kszo�� ze znanych 231 wcze�niej, s�awnych szcz�tk�w kopalnych nale�a�a do Homo
erectus (cz�owieka wyprostowanego). Ten nasz przodek �y� od 1,5 miliona do 500000
lat temu. M�zg mia� wi�kszy ni� Homo habilis i niewiele mniejszy ni� cz�owiek
wsp�czesny. Najwa�niejsze jednak, �e pos�ugiwa� si� ogniem, czego nikt przed nim
nie robi�. Kiedy po raz pierwszy zacz�to znajdowa� czaszki nale��ce do praludzi,
by�o ich tak ma�o, �e ka�da otrzymywa�a swoj� nazw�: cz�owiek jawajski, cz�owiek
peki�ski itp. W miar� jak zbi�r r�s�, dostrzegano podobie�stwa mi�dzy nimi i w
ko�cu stwierdzono, �e wszyscy ci rozmaicie nazywani "ludzie" s� po prostu
przedstawicielami tego samego gatunku Homo erectus. W historii zdarzy� si� ta232 ki
okres, �e na scenie wyst�powali jednocze�nie r�ni "ludzie". W Afryce 1,5 miliona
lat temu mog�o �y� jednocze�nie wielu r�nych przedstawicieli naszego drzewa
rodowego. Wyst�powa�y tam wtedy dwa rodzaje: Australopithecus i Homo, a w ka�dym z
nich po kilka gatunk�w. Musia�o to by� interesuj�ce. Co si� dzia�o na przyk�ad,
kiedy wataha ludzi zr�cznych spotyka�a stado australopitek�w? My�l�, �e znalaz�by
si� tam materia� na wielk� powie��. Cz�owiek neandertalski 233 nie by� wcale
prymityw
ny. Zaledwie kilkaset tysi�cy lat temu pojawi� si� na scenie kto� przypominaj�cy
wsp�czesnego cz�owieka. By� to cz�owiek neandertalski. Nadal tocz� si� spory, czy
cz�owieka neandertalskiego nale�y zaliczy� do podgatunku Homo sapiens (Homo sapiens
neanderthalen.sis), czy do oddzielnego gatunku (Homo neanderthalen.si,s). Jasne
jest jednak, �e sto tysi�cy lat temu Europa i Azja by�y zamieszkane przez plemiona
istot bardzo podobnych do nas. Do�� szeroko rozpowszechniony jest b��dny obraz
cz�owieka neandertalskiego jako pow��cz�cej nogami, niezdarnej i brutalnej kreatury
o bardzo niskiej inteligencji. W rzeczywisto�ci cz�owiek neandertalski mia� wi�kszy
m�zg Tajemnica 95
ni� cz�owiek wsp�czesny. Przypisany neandertalczykowi pow��cz�cy ch�d wzi�� si�
st�d, �e pierwszy zbadany szkielet nale�a� do osobnika, kt�ry cierpia� na
zaawansowany artretyzm i mia� przygarbione plecy. Obecne rekonstrukcje
neandertalczyka ukazuj� kogo�, kto prawdopodobnie nie zwr�ci�by na siebie uwagi w
ruchliwym punkcie jakiegokolwiek du�ego miasta. W dodatku neandertalczycy mieli
rozwini�t� religi�, grzebali zmar�ych, a pod koniec swego panowania robili ozdoby i
inne wytwory przypisane ludzkiej cywilizacji. 234 Jakie jest "najlepsze"
wyja�nienie pochodze
nia neandertalczyka? Kiedy w 1856 r. po raz pierwszy odkryto szkielet
neandertalczyka, Franz Meyer z uniwersytetu w Bonn orzek�, �e szkielet nale�y do
Kozaka, kt�ry umar�, �cigaj�c Napoleona przez Europ�. Nasz uczony profesor
stwierdzi�, �e m�czyzna ten cierpia� na krzywic� i st�d jego kab��kowate nogi, a
b�l spowodowany chorob� doprowadzi� do zro�ni�cia brwi tworz�cych ci�ki nawis. W
jaki spos�b ten ra chityczny Kozak wspi�� si� na trzydziestometrowe urwisko, aby
dotrze� do jaskini, gdzie zmar�, tego ju� nie wyja�niono. Neandertalczyk znikn��
235 nagle w Europie oko�o 35000 lat temu, kiedy pojawi� si� na scenie czlowiek z
Cro-Magnon, tzn. my. Nie wiemy, dlaczego tak si� sta�o, lecz wiemy, �e wynikiem
tego jest przetrwanie na Ziemi tylko jednego przedstawiciela rodzaju Homo i tylko
jednego przedstawiciela rodziny cz�owiekowatych - Homo sapiens. Tak wi�c drzewo
genealogiczne cz�owieka mo�na sobie wyobrazi� jako szereg eksperyment�w, w wyniku
kt�rych ka�da ga��� boczna wymiera, kiedy na scenie pojawia si� nowy model,
odnosz�cy wi�ksze sukcesy. Tajemnica
Co zdarzy�o si� neander236 talczykom? Powsta�o na ten temat kilka teorii: 1)
neandertalczyk zosta� zlikwidowany przez niebezpiecznych naje�d�c�w (naszych
przodk�w); 2) neandertalczyk krzy�owa� si� z no
96 EWOLUCJA
wo przyby�ymi, co doprowadzi�o do tego, �e cz�owiek wsp�czesny ma w swoim
dziedzictwie znaczny udzia� jego gen�w; 3) neandertalczyk nie by� zdolny do
konkurowania z nowo przyby�ymi ani ekonomicznie, ani biologicznie i dlatego
wygin��, podobnie jak wiele gatunk�w przed nim. Obecnie ta ostatnia opinia wydaje
si� najbardziej popularna w�r�d paleontolog�w, lecz moda w tej kwestii mo�e si�
zmieni�. Spos�b okre�lenia przy237 nale�no�ci systematycznej neandertalczyk�w ma
wp�yw na to, co sig s�dzi o przyczynach ich wygini�cia. Je�eli jeste� zdania, �e
neandertalczyk by� pod gatunkiem Homo sapiens, to wydaje ci si� rozs�dny pogl�d, �e
cz�owiek wsp�czesny powsta� w wyniku krzy�owania si� neandertalczyka z czlowiekiem
z Cro-Magnon. Je�eli natomiast neandertalczycy byli osobnym gatunkiem, to taka
teoria nie ma sensu. [Ale niezdolno�� do krzy�owania si� nie jest bezwzgl�dnym
kryterium wyr�niania gatunk�w (zob. notki 128 i 133; przyp. red. nauk.)]. W latach
siedemdziesi�tych i osiemdziesi�tych przewa�a�a opinia, �e by� to podgatunek i
w�a�nie tego zapewne uczy�e� si� w szkole. Ostatnio jednak�e szala zaczyna si�
przechyla� w drug� stron�. Nowym dowodem s� odkrycia na stanowiskach
�rodkowowschodnich, gdzie wsp�czesny cz�owiek i neandertalczyk �yli obok siebie
przez dziesi�tki tysi�cy lat, nie krzy�uj�c si�. Nazwiska pojawiaj�II 238 ce si� w
nag��wkach gazet. Ludzie, o kt�rych najcz�ciej czytasz w publikacjach dotycz�cych
ewolucji cz�owieka, to rodzina Leakey�w oraz Donald Johansson. Nie�yj�cy ju� Luis
Leakey i jego �ona byli pionierami paleontologii cz�owieka i odkryli s�awne
stanowisko w w�wozie Olduvai w Tanzanii. Ich syn Richard ma w�asne osi�gni�cia. To
w�a�nie Leakeyowie przyczynili si� najbardziej do zdobycia wiedzy o
australopitekach i Homo habilis. Donald Johansson jest odkrywc� Lucy, najstarszej
skamienia�o�ci cz�owieka. Toczy on w �rodkach masowego przekazu wielk� batali� z
Richardem Leakeyem. Odkrycie Lucy daje w tym sporze przewag� Johanssonowi. Jeden
Tajemnica 97
z jego koleg�w m�wi o nim: "Trudno zaufa� paleontologowi, kt�ry nosi wykwintne
mokasyny od Gucciego". 239 Wszyscy mamy t� sam� prababk�. Jednym ze spo
sob�w uzyskania informacji o ewolucji cz�owieka jest por�wnanie sekwencji DNA
r�nych grup ludzi. Kiedy uczeni zrobili to, odkryli, �e wszyscy wsp�cze�ni ludzie
mog� uwa�a� za swego przodka jedn� jedyn� kobiet�, kt�r� nazwali Ew�. �y�a ona w
Afryce oko�o 200 tysi�cy lat temu i by�a prababk� nas wszystkich. 240 odnalezienie
"pierwszego cz�owieka" jest ma
rzeniem wielu paleontolog�w. Znalezienie kopalnych szcz�tk�w najstarszego hominida
nale��cego do g��wnego pnia drzewa rodowego cz�owieka jest wa�nym celem wielu ludzi
prowadz�cych wykopaliska w terenie.
3
Biologia molekularna
iI
I I I 104 BIOLOGIA MOLEKULARNA w,o I
I " aminokwas 1 0" " aminokwas 2
oH i
' I
Dwa aminokwasy zapocz�tkowuj� �a�cuch bia�ka.
s� dla ka�dego aminokwasu inne, i wreszcie, na drugim ko�cu cz�steczki, jest grupa
COOH. Ka�da z bardzo wa�nych cz�steczek nazywanych bia�kami jest utworzona z
�a�cuch�w aminokwas�w po��czonych ze sob� jak s�onie id�ce w procesji. Proces
powstawania bia�ka jest pokazany na rysunku. Kiedy spotkaj� si� ze sob� dwa
aminokwasy, to wod�r z jednego po��czy si� z wodorem i tlenem pochodz�cym z
drugiego aminokwasu i utworz� cz�steczk� wody. W wyniku tej reakcji powstanie
d�u�sza cz�steczka sk�adaj�ca si� z dw�ch aminokwas�w. To wyci�ni�cie cz�steczki
wody umo�liwia zetkni�cie si� aminokwas�w, a powsta�e mi�dzy nimi po��czenie
nazywane jest wi�zaniem peptydowym. Ogromna r�norodno�� bia�ek istniej�ca w naturze
mog�a powsta� dzi�ki temu, �e ka�da sekwencja aminokwas�w odpowiada innemu bia�ku.
Bia�ka maj� r�ne rozmiary, od mniej ni� stu aminokwas�w, jak na przyk�ad insulina,
do setek tysi�cy. Najwi�ksze cz�steczki bia�ka sk�adaj� si� z milion�w r�nych
atom�w. Bia�ka okre�laj� nasz� 250 identyczno�� biochemiczn� i s� si�� nap�dow�
chemii kom�rkowej. Dzia�aj� jako enzymy we wszystkich z�o�onych reakcjach
chemicznych zachodz�cych w kom�rkach twojego cia�a. Inne bia�ka stanowi� elementy
strukturalne, na przyk�ad z cz�steczek bia�ka zbudowane s� w�osy i paznokcie. 251 W
siad bia�ek wszystkich �yj�cych na Ziemi
organizm�w wchodzi tylko dwadzie�cia aminokwas�w. Ka�da cz�steczka bia�ka, jaka
mo�e pojawi� si� w dowolnym �ywym organizmie na naszej planecie, jest zbudowana z
pewnej kombinacji podstawowych dwudzies Tajemnica 105
tu aminokwas�w, mimo �e w laboratoriach otrzymuje si� o wiele wi�cej rodzaj�w
aminokwas�w. Nazwy tych dwudziestu podstawowych aminokwas�w s� nast�puj�ce:
glicyna, alanina, walina, leucyna, izoleucyna, serym, treonina, kwas asparaginowy,
kwas glutaminowy, lizyna, arginina, asparagina, glutamina, cysteina, metionina,
fenyioalanina, tyrozyna, tryptofan, histydyna, prolina. Tajemnica
Dlaczego w�a�nie tych 252 dwadzie�cia aminokwas�w? Powsta�y na ten temat dwie
hipotezy. Jedna g�osi, �e jest to w zasadzie przypadek. Mo�na j� nazwa� hipotez�
utrwalonego przypadku. Wed�ug drugiej istnieje jakie� prawo, jeszcze nie znane,
wed�ug kt�rego te w�a�nie szczeg�lne aminokwasy stanowi� kombinacj� optymaln� dla
organizm�w �ywych. Jest to hipoteza prawa biochemicznego. Osobi�cie sk�aniam si� ku
hipotezie utrwalonego przypadku, lecz nie by�bym zdziwiony, gdyby okaza�o si�, �e
to oponenci maj� racj�. 253 Bia�ka maj� z�o�on�, wielorz�dow� struktur�.
Sekwencja aminokwas�w u�o�onych wzd�u� �a�cucha stanowi pierwszorz�dow� struktur�
bia�ka. Lecz �a�cuch aminokwas�w nie b�dzie po prostu le�a� jak kawa�ek sznurka.
Niekt�re z aminokwas�w mog� tworzy� wi�zania albo z cz�steczkami z w�asnego
�a�cucha, albo z innego. W wyniku tego bia�ka przybieraj� "struktur� drugorz�dn�",
jak na przyk�ad spirala zbudowana z pojedynczej cz�steczki (mo�na j� znale�� w
bia�kach wyst�puj�cych we w�osach, paznokciach czy w we�nie), oddzielne �a�cuchy
po��czone ze sob� w r�nych punktach na swojej d�ugo�ci (dobrym przyk�adem jest
jedwab) lub oddzielne �a�cuchy okr�cone wok� siebie jak kabel czy lina (tak jak w
�ci�gnach albo chrz�stkach). W bardzo du�ych bia�kach w�z�y i skr�ty zwi�zane ze
struktur� drugorz�dow� wyst�puj� tylko w pewnych odcinkach �a�cucha. St�d r�ne
rodzaje struktur drugorz�dowych w r�nych odcinkach �a�cucha. Taki ca�y �a�cuch wraz
ze swymi drugorz�dowymi strukturami mo�e zosta� upakowany, z�o�y� si� w wi�ksz�
form�, zwan� struktur� trzeciorz�dow�.
Optyka klasyczna
�wiat�o jest fal�. Rozr�367 �nia si� dwa podstawowe sposoby przenoszenia energii.
Jednym z nich jest wys�anie fali. Twierdzimy, �e �wiat�o jest fal�, poniewa� ulega
interferencji. W przeciwie�stwie jednak do niekt�rych rodzaj�w fal �wiat�o mo�e
rozchodzi� si� w pr�ni. 368 �wiat�o jest cz�stk�. W XX w. zrozumieli�
my, �e czasami �wiat�o wykazuje takie w�asno�ci jak cz�stki materii. Pierwszy dow�d
prawdziwo�ci tego twierdzenia przedstawi� Albert Einstein, wyja�niaj�c zjawisko
fotoelektryczne. Cz�steczk� odpowiadaj�c� �wiat�u nazwano fotonem. Barwa �wiat�a
zale�y od 369 d�ugo�ci jego fali. Najd�u�sze fale odpowiadaj� czerwieni,
najkr�tsze-fioletowi. R�nica barwy wi��e si� z r�nic� energii. �wiat�o fioletowe ma
najwi�ksz� energi�, �wiat�o czerwone - najmniejsz�. ~I~/[~ Swiat�o bia�e jest
mieszan� wszystkich kolor�w.
Kiedy Isaac Newton przyst�pi�
do badania natury �wiat�a, skierowa� je na szklany pryzmat, kt�ry odchyli� ka�d�
fal� sk�adow� innej d�ugo�ci o inny k�t i utworzy� t�cz� kolor�w. Po roz�o�eniu
�wiat�a na kolory sk�adowe Newton wstawi� do przyrz�du drugi pryzmat, kt�ry
ponownie "z�o�y�" ca�� t�cz�, w wyniku czego zn�w powsta�o �wiat�o bia�e. '~~%1
Przedmioty s� kolorowe J I 1 dzi�ki sposobowi, w jaki �wiat�o oddzia�uje z atomami.
Kiedy m�wimy, �e "widzimy" obiekt, rozumiemy, �e �wiat�o w�druje od tego ohicktu do
naszcgo oka, wywo�u_jyc na siatk�wce skomplikowane reakcje chemicznc. To, cu
mlhicramy jako barw�. powstyjc wkutek oddzia�ywania �wiat�a z aW onarni w
obserwowanym ohickcic. Odbierana prici nas harwa zale�y nie tylko ocl dhrgo�ci fali
�wiat�a. Kolorowe widzenie zale�y r�wnie� od tego, jakie inne barwy znajduj� si� w
polu widzenia, a mo�e nawet zale�e� od stanu naszego umys�u. Kiedy widzimy kolor,
widzimy wynik ��cznego dzia�ania kilku skomplikowanych proces�w: dochodzenia do oka
�wiat�a, fizjologii po��
A B
s
Fizyka wsp�czesna
oz
o~
Powstanie Ziemi
~%'~ Ziemia powsta�a w tym I J~ samym czasie co S�o�ce.
Kiedy nast�pi�a jego kondensacja z materii mi�dzygwiazdowej, na zewn�trz pozosta�a
niewielka ilo�� materia�u, kt�ra obraca�a si� wewn�trz dysku. Wed�ug naszej
aktualnej teorii ziarna py�u kr���ce w tym dysku zlepia�y si� w co�, co
astronomowie nazywaj� planetozymalami, tzn. kawa�kami ska� i zamarzni�tych cieczy o
�rednicy od kilku metr�w do kilku kilometr�w. Planetozymale przyci�ga�y si� i
��cz�c si�, utworzy�y planety z Ziemi� w��cznie. 735 We wczesnej fazie powstawania
Ziemia roz
grzewa�a sig i nast�powa� proces dyferencjacji (rozdzielania). Za ka�dym razem, gdy
nowo tworz�ca si� Ziemia przy��cza�a nowy planetozymal, jego energia kinetyczna
przekszta�ca�a si� w ciep�o i efekt by� taki, �e planeta si� topi�a. Podczas fazy
rozgrzewania ci�kie metale (jak �elazo) zanurza�y si� w g��b planety, w kierunku
jej �rodka. Lekkie materia�y (jak minera�y krzemianowe) wyp�ywa�y na wierzch. R�ne
materia�y rozdziela�y si�, podobnie jak sk�adniki majonezu, kt�remu pozwolono sta�
zbyt d�ugo. Geolodzy m�wi�, �e dyferencjacja Ziemi rozpocz�a si� we wczesnej fazie
jej istnienia. Radioaktywno�� wytwa736 rza�a ciep�o w nowo powsta�ej Ziemi. Gaz, z
kt�rego powsta� Uk�ad S�oneczny, zawiera� pewn� liczb� j�der pierwiastk�w
radioaktywnych. Cz�� z nich dosta�a si� do wn�trza Ziemi. Poniewa� ulega�y
rozpadowi promieniotw�rczemu, wydziela�o si� ciep�o. R�nica mi�dzy rozgrzewaniem
wywo�anym promieniotw�rczo�ci� a tym, kt�re nast�puje w wyniku uderzenia, polega na
tym, �e bombardowanie ko�czy si�, kiedy zostanie ju� przy��czona wi�kszo�� lu�nego
materia�u znajduj�cego si� w s�siedztwie planety, natomiast wydzielanie si� ciep�a
w procesach rozpadu promieniotw�rczego trwa a� do dzi� i b�dzie trwa�o, p�ki nie
ulegn� rozpadowi wszystkie j�dra nietrwa�e. ~%'~~% Ziemia ma budow� warstl J I
wow�. Schemat jej budowy zosta� przedstawiony na rysunku poni�ej. W �rodku znajduj�
si� materia�y najci�sze,
a
O O
"..r .
Gwiazdy
y' Gwiazdy, jak wszystko 1 inne, rodz� si�, �yj�
i umieraj�. Dopiero w XIX w. ludzie zorientowali si�, �e nie mog� one trwa�
wiecznie. Poniewa� wysy�aj� energi� w przestrze� w spos�b ci�g�y, energia ta musi
pochodzi� z jakiego� �r�d�a. Teraz wiemy, �e S�o�ce - podobnie _jak wi�kszo��
gwiazd - wytwarza energi�, zu�ywaj�c ("spalaj�c") wod�r w reakcji
termoj�drowej. .Iednak nawet w tak ogromnym ciele jak Slo�ce ilo�� paliwa jest
s~graniczona. S�o�ce - jak ognisko pod koniec wieczora - kiedy� przestanie p�on�� i
umrze. Podj�to kilka interesuj�cych pr�b wyja�nienia, sk�d si� bierze energia
wytwarzana przez S�o�cc. W XTX stuleciu uczeni wykaxali, �e gdyby S�o�ce sk�ada�o
si� i czystego antracytu (by�o to najIcpsze paliwo, jakie znano w owym czasie), to
przy tak wielkiej ilo�ci wysy�anej energii przez rwa�oby tylko 10 000 lat. 872
Zr�d�em energii gwiazd jest synteza termoj�dro
wa. G��boko we wn�trzu S�o�ca j,~clra wodoru wchodz� ze sob� w szereg reakcji,
kt�rych produk tem ko�cowym jest hel i pewien nadmiar energii. Proces syntezy
termoj�drowej rozpocz�� si� w S�o�cu wkr�tce po jego powstaniu i od tego czasu
S�o�ce zu�ywa wod�r z pr�dko�ci� 700 milion�w ton na sekund�. Wi�kszo�� gwiazd
wytwarza energi� w ten spos�b przez niemal ca�e swoje �ycie i dopiero po
wyczerpaniu wodoru przechodzi do innych �r�de� energii. Q~%2 Energia, jak� niesie V
I J �wiat�o s�oneczne wpadaj�ce teraz do twojego okna, powsta�a w j�drze S�o�ca 30
000 lat temu - wkr�tce potem, jak ostatni neandertalczyk znikn�� ze sceny.
Wi�kszo�� tego czasu �wiat�o zu�y�o na powolne torowanie sobie drogi poprzez
wielkie zag�szczenie atom�w wewn�trz S�o�ca. Potem odby�o jeszcze tylko kr�tki,
o�miominutowy sprint przez pust� przestrze�, by znale�� si� na Ziemi. �ycie gwiazdy
jest walk� / G~ mi�dzy spalaniem j�dro
322 ASTRONOMIA
wym a grawitacj�. Si�a grawitacji zawsze chcia�aby �ci�gn�� gwiazd� do punktu.
Przez pewien czas - dok�adnie tyle, na ile starczy paliwa-gwiazda mo�e zachowa�
nietrwa�� r�wnowag�, zu�ywaj�c energi� z reakcji j�drowych do zr�wnowa�enia procesu
kurczenia si�. �ycie ka�dej gwiazdy jest walk� mi�dzy tymi dwoma konkurencyjnymi
procesami. Paliwo musi si� kiedy� wyczerpa� i wtedy zwyci�y grawitacja. M�wi�c o
�mierci gwiazdy, mamy na my�li w�a�nie zwyci�stwo grawitacji. ~I~/C Nie wszystkie
gwiazdy s� ~' podobne do S�o�ca. Je�eli wyobrazisz sobie S�o�ce jako kul� o
rozmiarach pi�ki koszykowej, to rozmiary wszystkich innych gwiazd b�d� si� mie�ci�y
w granicach od ziarnka piasku do du�ego budynku. Gwiazdy r�ni� si� jasno�ci�, barw�
i wielu niezwyk�ymi cechami. W�r�d ca�ej tej r�norodno�ci S�o�ce jest gwiazd�
bardzo zwyczajn�. Ma przeci�tny wiek, sk�ad chemiczny i jasno��. Absolutnie nic nie
r�ni S�o�ca od jego wsp�braci w Drodze Mlecznej. Diagram H.-R.
Diagram Hertzsprunga-Russella (H.-R.), stworzony przez ameryka�skiego astronoma
Henry'ego Russella i norweskiego astronoma Ejnara Hertzsprunga, odzwierciedla
ogromn� r�norodno�� gwiazd. Na pionowej osi tego diagramu od�o�ona jest jasno��
gwiazd, a na osi poziomej - barwa gwiazdy lub temperatura. Ka�da gwiazda pojawia
si� na tym wykresie jako pojedynczy punkt-na prezentowanym poni�ej diagramie H.-R.
pokazano strza�k� przybli�on� pozycj� S�o�ca. Wi�kszo�� gwiazd znajduje si� na
linii biegn�cej od lewego g�rnego rogu do dolnego prawego. Lini� t� nazwano ci�giem
g��wnym, a gwiazdy na niej (jak np. S�o�ce) - gwiazdami ci�gu g��wnego. Gwiazdy
znajduj�ce si� w prawym g�rnym rogu diagramu H.-R. s� ch�odne, lecz wysy�aj� du�o
�wiat�a, s� to tzw. czerwone olbrzymy. Gwiazdy w lewym dolnym rogu diagramu maj�
ma�� jasno��, lecz s� gor�ce. Nazwano je bia�ymi kar�ami. Diagram H.-R. 323
wysoka niska
Temperatura ~
Diagram Hertzsprunga-Russella. Uwaga: temperatura zosta�a od�o�ona na osi poziomej
w odwrotnym kierunku ni� zwykle, tzn. od prawej do lewej. S�o�ce jest gwiazd� 876 w
�rednim wieku. Spalanie wodoru rozpocz�o si� oko�o 4,6 miliarda lat temu i prze�y�o
juz po�ow� przewidywanego czaau �ycia. Wiek, podobnie jak inne ccchy, czyni S�o�ce
gwiazd� typow�. Q~%~% Gwiazdy maj� tendencj� V I I do wyst�powania w sku
piskach. Mniej wi�cej dwie trzecie ~,wiazd, kt�re wida�, to gwiazdy pt~dw�jne,
czyli uk�ady dw�ch gwiazd obiegaj�cych wsp�lny srodck masy. W galaktykach kwiazdy
tak�e nie wyst�puj� poyedynczo, lecz tworz� wiele dui.ych skupisk licz�cych
kilkaset du kilku milion�w gwiazd. Q~%Q Jednostk� jasno�ci gwiaV / V zdy jest
"wielko�� gwiazdowa". Zanim wynaleziono teleskop, gwiazdy zosta�y pogrupowane
wed�ug ich jasno�ci widzianej z Ziemi. Najja�niejsze to gwiazdy pierwszej
wielko�ci, nast�pne z kolei nazwano gwiazdarni drugiej wielko�ci, a te o
najmniejszej jasno�ci, widzialne jeszcze go�ym okiem, by�y gwiazdami sz�stej
wielko�ci. Podzia� ten zachowali astronomowie tak�e po wynalezieniu teleskop�w.
Wzrost wielko�ci gwiazdowej o jednostk� odpowiada 2,5 raza mniejszej jasno�ci
gwiazdy. Tak wi�c gwiazda sz�stej wielko�ci ma jasno�� sto razy mniejsz� ni�
gwiazda pierwszej wielko�ci. Dzisiaj astronomowie, pos�uguj�c si�
324 ASTRONOMIA
nowoczesnymi teleskopami, obserwuj� na niebie obiekty dwudziestej czwartej
wielko�ci i nie jest to dla nich nic niezwyk�ego. Widoczna jasno�� gwiazdy zale�y
od tego, jak daleko jest ta gwiazda i ile energii wysy�a. W celu wyeliminowania
niejednoznaczno�ci zwi�zanej z odleg�o�ci� gwiazdy astronomowie zdefiniowali tzw.
jasno�� absolutn�, jako jasno��, kt�r� mog�aby mie� dana gwiazda, gdyby by�a
obserwowana z odleg�o�ci trzydziestu trzech lat �wietlnych. Jasno�� absolutna nie
zale�y od odleg�o�ci mi�dzy Ziemi� a gwiazd�, lecz jest miar� jasno�ci samej
gwiazdy. Historia �ycia gwiazdy
Q~%o Gwiazdy powstaj� z maV I l tern mi�dzygwiazdowej rozmieszczonej w ob�okach
gazowo-py�owych. Wskutek grawitacji ob�ok taki zaczyna si� zapada�. W miar� jak si�
kurczy, ro�nie jego temperatura. W ko�cu temperatura w centrum staje si� tak
wysoka, �e rozpoczyna si� reakcja termoj�drowa i s� to narodziny gwiazdy.
Astrofizycy ci�gle jeszcze tocz� spory dotycz�ce szczeg��w narodzin gwiazd. Wydaje
si� na przyk�ad, �e zap�on nie nast�puje od razu, gwiazda najpierw troch� si�
"j�ka", jak samoch�d w ch�odny poranek. Nast�puje przy tym wyrzucenie w przestrze�
du�ej ilo�ci materii. Wreszcie gwiazda osi�ga stan r�wnowagi, kt�ry trwa przez ca�e
dojrza�e �ycie gwiazdy. QQn Du�e gwiazdy �yj� kr�tV V V ko - umieraj� m�odo,
zostawiaj�c efektowne resztki. To mo�e wydawa� si� paradoksem, ale du�e gwiazdy,
maj�ce znacznie wi�cej paliwa, �yj� kr�cej ni� ich mniejsi r�wie�nicy. Przyczyna
jest do�� prosta. Im wi�ksza gwiazda, tym wi�ksza jest si�a grawitacji zmierzaj�ca
do wywo�ania kolapsu, czyli zapadania si� gwiazdy (patrz poni�ej). Im bardziej
grawitacja �ci�ga materi�, tym wi�kszej ilo�ci spalonego paliwa wymaga podtrzymanie
stanu stabilnego gwiazdy. Wynik ko�cowy jest taki, �e gwiazdy dziesi�� razy wi�ksze
od S�o�ca �yj� tylko 20 do 30 milion�w lat, podczas gdy gwiazdy o wiele mniejsze
ni� S�o�ce mog� �y� d�u�ej ni� 100 milion�w lat. QQ% Kiedy S�o�ce zu�yje woV V 1
d�r, zacznie spala� "popio�y" ze swego nuklearnego pie Historia �ycia gwiazdy 325
ca. Wod�r jest podstawowym paliwem gwiazdowym. "Popio�em" z nuklearnego spalania
wodoru jest hel. Kiedy wod�r w S�o�cu zacznie si� wyczerpywa�, co ma nast�pi� za 5
miliard�w lat, to nic ju� nie b�dzie mog�o r�wnowa�y� si�y grawitacji. Rozpocznie
si� proces kurczenia S�o�ca, a zatem rozgrzewanie jego wn�trza. Ten wzrost
temperatury spowoduje rozpocz�cie reakcji j�drowej spalania helu. Tak wi�c ka�dy
nast�pny etap b�dzie polega� na _ spalaniu popio��w poprzedniego.
~~Z S�o�ce stanie si� najpierw czerwonym olbrzymem,
a potem bia�ym kar�em. Pod koniec �ycia S�o�ca zewn�trzne jego warstwy zaczn� si�
rozszerza�. Po�kn� Merkurego i Wenus i wyhe�ni� p� nieba (patrz�c na to z 7.,iemi).
W tym momencie zniknic �ycie na Ziemi, a S�o�ce osi�gnie typ gwiazdy zwany
czerwoaym olbrzymem. Nast�pnie zn�w ,i� rozpocznie okres stygni�cia i kurczenia.
Tym razem temperatura ju� nie podniesie si� tak bardzo, by m�g� nast�pi� zap�on
rCakcji j�drowych. Ko�cowym produktem kurczenia si� jest gwiazda o �rednicy kilku
tysi�cy kilometr�w, zwana bia�ym kar�cm. Si�y grawitacji dzia�aj� na dal, lecz nie
mog� juz zmusi� elektron�w do wi�kszego zbli�enia si� do siebie. W ten spos�b
osi�gni�ta zostaje r�wnowaga wieczna. QQ2 Du�e gwiazdy umieraj� VVJ jako supernowe.
Kiedy w du�ych gwiazdach ko�czy si� spalanie wodoru i helu, nadal si� kurcz�,
temperatura ro�nie i zaczyna si� spala� w�giel, potem krzem, a� wreszcie powstaje
�elazo. �elazo jest popio�em ostatecznym. Nie mo�na otrzyma� energii ani z rozk�adu
�elaza, ani z jego syntezy z innymi j�drami. �elazo po prostu si� "nie pali". Tak
wi�c w du�ych gwiazdach staje si� ono g��wnym sk�adnikiem j�dra. Z chwil� ustania
reakcji j�drowych wewn�trz du�ej gwiazdy jej j�dro zapada si� pod wp�ywem
grawitacji. Zewn�trzne warstwy gwiazdy, kt�rym "usun�� si� grunt pod nogami",
zaczynaj� spada� ku centrum. Opadaj� na j�dro (kt�re uleg�o przemianie i sk�ada si�
teraz z samych neutron�w, ma wi�c ogromn� g�sto��) i odbijaj� si� od niego.
Rozp�tuje si� piek�o. Wynikiem tego jest eksplozja rozrywaj�ca gwiazd� dos�ownie na
kawa�ki i wysy�aj�ca w przestrze� ogromn� ener
326 ASTRONOMIA
gi�. Przez kr�tki okres supernowa wysy�a wi�cej energii ni� ca�a galaktyka. ,/
Spos�b, w jaki umieraj� l �gwiazdy, zale�y od ich
masy. Tylko masa gwiazdy decyduje, jakie b�dzie ostatnie stadium jej �ycia. Gwiazda
o masie S�o�ca, a nawet pi�� razy od niego ci�sza, przejdzie drog� od czerwonego
olbrzyma do bia�ego kar�a w spos�b, jaki opisano dla S�o�ca. Gwiazda osiem razy
ci�sza od S�o�ca stanie si� supernow�. Je�eli natomiast masa gwiazdy mie�ci si�
mi�dzy pi�cioma a o�mioma masami S�o�ca, to nie potrafimy przewidzie�, co si� z ni�
stanie, wiemy jedynie, �e p�jdzie kt�r�� z tych dw�ch dr�g. QQ Ostatni� supernow�,
jaVV~ ka pojawi�a si� w naBzym s�siedztwie, by�a supernowa 1987A. Supernowe nie s�
zjawiskiem rzadkim, pojawiaj� si� w wi�kszo�ci galaktyk kilka razy w ci�gu wieku.
Supernowa w Wielkim Ob�oku Magellana, le��cym blisko naszej Galaktyki, ukaza�a si�
w lutym 1987 r. Jest to pierwsza supernowa, kt�ra znajduje si� wystarczaj�co
blisko, by m�c j� obserwowa� za pomoc� wszystkich technik nowoczesnej astronomii.
Najwi�ksz� niespodziank�, jak� sprawi�a 1987A, by�o to, �e nie sprawi�a �adnej
niespodzianki. Zachowywa�a si� mniej wi�cej zgodnie z przewidywaniami. By� to
wielki triumf wsp�czesnej astrofizyki. QQ~ Gwiazda neutronowa to 0o jeden z
mo�liwych stadi�w ko�cowych supernowej. Podczas gdy supernowa zapada si�, elektrony
w jej j�drze wbijaj� si� do wn�trza proton�w. Reakcja ta prowadzi do przej�cia
proton�w w neutrony. Powstaje gwiazda neutronowa o �rednicy jedynie oko�o 16 km,
lecz niemal tak masywna jak S�o�ce. Gwiazda neutronowa jest stabilna, poniewa� si�y
grawitacji nie mog� zmusi� neutron�w do jeszcze wi�kszego zbli�enia. Wierzymy, �e
mamy dowody na istnienie wielu gwiazd neutronowych na niebie. QQ ~% Pulsar jest
gwiazd� neuV V / tronow� obracaj�c� si� wok� osi. Na powierzchni gwiazd
neutronowych jest mn�stwo gor�cych miejsc, kt�re emituj� fale radiowe. Je�eli
gwiazda obraca si� szybko, fale radiowe omiataj� przestrze�, podobnie Historia
�ycia gwiazdy 327
jak �wiat�o latarni morskiej omiata ocean. Na Ziemi odbieramy te fale radiowe jako
impulsy - jeden impuls za ka�dym przej�ciem wi�zki fal. Poniewa� sygna� nadchodz�cy
od tych gwiazd jest pulsuj�cy, nazwano je pulsarami. QQQ Regularne, przerywaUUU ne
sygna�y nadchodz�ce od pulsara s� bardzo podobne do pr�b porozumienia si� z nami
istot pozaziemskich. Kiedy zosta�y zarejestrowane przez astronom�w angielskich w
p�nych latach sze��dziesi�tych, �artobliwie nazywano je w obserwatorium sygna�ami
LGM - little green men (sygna�y pochodz�ce od "ma�ych zielonych ludzik�w"). QQo
Niekt�re pulsary zapewV V l ne s� kanibalami. Na niebie obserwuje si� ponad pi��set
pulsar�w. Oko�o tuzina z nich obraca si� z niewiarygodn� pr�dko�ci� prawie tysi�ca
obrot�w na sekund�. Astrofizycy s�dz�, �e te szybkie pulsary by�y kiedy� normalnymi
pulsarami obracaj�cymi si� z pr�dko�ci� trzystu obrot�w na sekund�, lecz nale�a�y
do uk�adu z�o�onego z dw�ch gwiazd. Silne pole grawitacyjne gwiazdy neutronowej
�ci�gn�o na ni� dotychczasowego partnera. Ta masa poch�aniana przez kanibala
opada�a spiralnie na powierzchni� pulsara, przy�pieszaj�c jego obroty do obecnej
pr�dko�ci. ~~[~ Czarna dziura jest innym U mo�liwym ko�cowym
stadium supernowej. Je�eli masa rdzenia supernowej jest dostatecznie du�a,
grawitacja mo�e zmusi� neutrony do jeszcze wi�kszego zg�szczenia i gwiazda zmienia
si� w czarn� dziur� - obiekt tak masywny i tak ma�y, �e nic, nawet �wiat�o, nie
mo�e opu�ci� jego powierzchni. Czarna dziura tak masywna jak S�o�ce mia�aby tylko 6
km �rednicy. Czarna dziura jest ostatecznym triumfem si� grawitacji nad materi�
gwiazdy. Nie ma �adnego przeko891 nuj�cego dowodu na istpienie czarnych dziur we
Wszech�wiecie. Zadziwia to wi�kszo�� ludzi, poniewa� czarne dziury zajuruj�
znacz�ce miejsce zar�wno w publikacjach naukowych, jak i w literaturze
fantastyczno-naukowej. Trudno je obserwowa�,
328 ASTRONOMIA
poniewa� - z definicji - �aden sygna� od nich nie mo�e do nas dotrze�. Jedynym
sposobem, by stwierdzi� istnienie czarnych dziur, jest obserwowanie ich oddzia�ywa�
grawitacyjnych, a to znaczy, �e musimy znale�� uk�ad podw�jny gwiazd, kt�rego
jednym ze sk�adnik�w jest czarna dziura. Astronomowie maj� p� tuzina kandydat�w na
systemy zawieraj�ce czarne dziury, lecz warto zapami�ta� uwag� fizyka z MIT,
Philipa Morrisona, dotycz�c� dowod�w na istnienie czarnych dziur: "Uwierz� w nie,
kiedy je zobacz�". Gwiazdy nowe to inne 892 obiekty ni� gwiazdy supernowe, chocia�
ich jasno�� r�wnie� nagle wzrasta. To, co teraz nazywamy now�, jest w
rzeczywisto�ci uk�adem podw�jnym, w kt�rym jedn� z gwiazd jest bia�y karze�.
Materia z du�ej gwiazdy opada na powierzchni� bia�ego kar�a dop�ty, dop�ki jej
warstwa nie osi�gnie grubo�ci oko�o 1 m. Wtedy, wskutek ogromnego ci�nienia i
temperatury, rozpoczn� si� reakcje termoj�drowe i dodatkowa masa ulegnie spaleniu.
W�a�nie ten proces obserwujemy na niebie jako wzrost jasno�ci gwiazdy. Ta sama nowa
mo�e rozb�ysn�� wielokrotnie. Typowy czas mi�dzy kolejnymi rozb�yskami wynosi oko�o
10 000 lat. 893 Gwia�dziste niebo jest przemijaj�cym stadium
ewolucji Wszech�wiata. W j�drach bia�ych kar��w nie zachodz� reakcje termoj�drowe,
lecz s� ci�gle jasne, poniewa� wysy�aj� promieniowanie kosztem zmagazynowanego we
wn�trzu ciep�a. Kiedy ciep�o to zostanie zu�yte, bia�y karze� przestanie �wieci�.
Stanie si� br�zowym lub czarnym kar�em - gwiazd� wypalon� na �u�el. Podobnie
pulsary w ko�cu wypromieniuj� w przestrze� ca�� swoj� energi�, przestan� si�
obraca� i stan� si� �u�lem innego rodzaju. Gdy to si� dokona, nie b�dzie ju� gwiazd
na niebie. Gwiazdy i chemia
Gwiazdy to fabryki, 894 w kt�rych s� produkowane ci�kie pierwiastki. W czasie
Wielkiego Wybuchu powsta� g��wnie wod�r i hel. Stanowi� one paliwo dla gwiazd.
Wszystkie inne pierwiastki chemiczne powstaj� w gwiazdach w wyniku reakcji
Galaktyki 329
syntezy termoj�drowej. W �cis�ym znaczeniu tego s�owa gwiazdy s� kot�ami, w kt�rych
wytapia si� materia Wszech�wiata. Je�eli pierwsze gwiazdy tworzy�y si� podobnie,
jak rodz� si� dzi�, to niekt�re z nich musia�y by� du�e. Gwiazdy te wypali�y si�
szybko, produkuj�c j�dra ci�kich pierwiastk�w. Umieraj�c, stawa�y si� supernowymi.
Rozproszone w przestrzeni mi�dzygwiazdowej pierwiastki sta�y si� sk�adnikami gwiazd
drugiej i trzeciej generacji. Tak wi�c, w miar� jak nasza Galaktyka starza�a si�,
r�s� zestaw ci�kich pierwiastk�w. S�o�ce i Uk�ad S�oneczny powsta�y do�� p�no i
wszystkie ci�kie pierwiastki wesz�y w ich sk�ad. ~[~~ Prawie wszystkie ci�kie
`m pierwiastki w twoim ciele zosta�y wyprodukowane gdzie� w supernowych. Wszystkie
pierwiastki ci�sze ni� �elazo i wi�kszo�� pierwiastk�w ci�szych ni� hel powsta�y w
gwiazdach supernowych i znalaz�y si� w przestrzeni mi�dzygwiazdowej po wybuchu tych
gwiazd. Tam musia�y czeka� a� do chwili, gdy zosta�y u�yte do utworzenia nowych
gwiazd i (by� mo�e) planet. 4,6 miliarda lat temu z takiego wzbogaconego gazu
powsta�o S�o�ce i Ziemia. Wap� w twoich ko�ciach, �elazo we krwi, w�giel w tkankach
powsta�y gdzie� wewn�trz gwiazd, najprawdopodobniej w supernowych. Galaktyki
896 We Wszech�wiecie nie ma samotnych gwiazd.
Kiedy patrzymy w niebo, widzimy gwiazdy zgrupowane w du�e zbiorowiska nazywane
galaktykami. Wcale nie musia�o tak by�. Gwiazdy mog�y by� roz�o�one r�wno miernie
albo wszystkie znale�� si� w jednej gigantycznej galaktyce lub przyj�� jaki�
rozk�ad po�redni. Dlaczego wi�c rozmieszczone s� tak, a nie inaczej? Na to pytanie
uczeni nie potrafi� na razie odpowiedzie�.
330 ASTRONOMIA
~~I~/ S�o�ce nale�y do Galak
~'tyki (niekiedy u�ywana jest inna jej nazwa: Droga Mlecz na). W sk�ad jej wchodzi
oko�o 100 miliard�w gwiazd. Najbardziej uderza ta jej cecha, �e jasne gwiazdy
znajduj� si� w spiralnych ramionach. Z daleka nasza Galaktyka wygl�da�aby jak
p�aski dysk o �rednicy oko�o 80 000 lat �wietlnych z czterema spiralnymi ramionami.
W centrum Galaktyki znajduje si� kuliste skupienie gwiazd nazywane j�drem. Nasze
S�o�ce jest po�o�one na jednym z ramion w odleg�o�ci blisko dw�ch trzecich jego
d�ugo�ci od j�dra. ~~~ W j�drze Galaktyki gwiazdy s� g�sto upako
wane. W okolicy S�o�ca po�o�one s� daleko od siebie - w odleg�o�ci kilku lat
�wietlnych. W j�drze Galaktyki odleg�o�ci mi�dzy gwiazdami s� znacznie mniejsze,
by� mo�e tylko kilka razy wi�ksze ni� Uk�ad S�oneczny. Gdyby� mieszka� na planecie
obiegaj�cej jedn� z tych gwiazd, nie mia�by� nocy. Nawet wtedy, gdyby twoja planeta
by�a odwr�cona ty�em do swojego s�o�ca, dociera�oby do niej mn�stwo �wiat�a od
s�siednich gwiazd. Droga Mleczna widziana 899 na letnim niebie to gwiazdy
znajduj�ce si� w dysku naszej Galaktyki. Nazwa pochodzi od jasnego pasma
sk�adaj�cego si� z tysi�cy widocznych gwiazd, ci�gn�cego si� przez ca�e niebo.
Je�eli wyobrazisz sobie Galaktyk� jako p�aski nale�nik, to ty wraz ze S�o�cem
znajdujesz si� wewn�trz niego, a Droga Mleczna jest ciastem wok� ciebie. Dlaczego
poza Drog� Mleczn� wida� o wiele mniej gwiazd? Odpowied�: Gdy patrzysz na Drog�
Mleczn�, patrzysz w p�aszczy�nie nale�nika. Gdy patrzysz poza Drog� Mleczn�,
wygl�dasz z nale�nika na zewn�trz. ~[j[~ S�owo galaktyka poVU chodzi od wyrazu gre
ckiego "galaktikos" oznaczaj�cego "mleczny". Zapewne widok Drogi Mlecznej
przypomina� Grekom mleko rozlane na niebie. Nasza Galaktyka, podoU 1 bnie jak
wszystkie inne,
ma z�o�on� budow�. Zbli�aj�c si�
Galaktyki 331
do niej z wielkiej odleg�o�ci, napotyka si� najpierw ma�e galaktyki "peryferyjne",
takie jak Ob�oki Magellana. Jeszcze bli�ej, spotyka si� kuliste gromady gwiazd,
sk�adaj�ce si� z setek tysi�cy do miliona gwiazd. Opuszczaj�c te gromady, trafia
si� na znajomy nale�nik i spiralne ramiona, kt�re wi�kszo�ci z nas kojarz� si� z
wygl�dem Galaktyki. W ko�cu docieramy do centramie umieszczonego skupiska gwiazd
stanowi�cego j�dro Galaktyki. Doda� trzeba, �e ca�a ta z�o�ona struktura jest
zamkni�ta w niewidzialnej sferze ciemnej materii (patrz ni�ej) i oka�e si�, �e
budowa galaktyk jest tylko pozornie prosta. W centrum naszej Galaktyki znajduje si�
prawdopodobnie czarna dziura. Badaj�c promieniowanie docieraj�ce do nas z centrum
naszej Galaktyki (w gwiazdozbiorze Strzelca), astronomowie doszli do wniosku, �e
dzieje si� tam co� bardzo dziwnego. Zaobserwowali du�� pust� przestrze� w �rodku, w
kt�rej nie ma gazu, lecz jest ona otoczona wiruj�cymi chaotycznie strz�pkami
materii. Na podstawie obserwacji tego ruchu materii uczeni wyci�gn�li wniosek, �e w
centrum Galaktyki musi si� znajdowa� obiekt kilka milion�w razy wi�k szy od S�o�ca.
Czarna dziura jest najlepszym kandydatem na taki obiekt. ~[~~ Spiralne ramiona,
kt�re kojarz� si� nam zwykle
z galaktyk�, s� jedynie jej niewielk� cz�ci�. Przekonani jeste�my, �e przynajmniej
90 procent, a mo�e i wi�cej, masy galaktyki, takiej jak nasza, stanowi ciemna
materia. Ciemna materia zajmuje kulisty obszar, ca�kowicie obejmuj�cy spiralne
ramiona galaktyki i rozci�gaj�cy si� daleko poza nie. Innymi s�owy, patrz�c na
galaktyk�, nie widzisz, czym jest ona naprawd�. 903 Chociai nie mo�emy obserwowa�
ciemnej mate
rii wprost, wiemy o jej istnieniu, poniewa� obserwujemy wywo�ane przez ni� zjawiska
grawitacyjne. Poza spiralnymi ramionami galaktyk przemieszczaj� si� pojedyncze
atomy wodoru, kr���ce wok� galaktyki jak mikroskopijne satelity. Potrafimy odbiera�
fale radiowe pochodz�ce od tych atom�w i wiemy, �e ich orbity s� kszta�towane przez
si�y grawitacyjne inne ni� te, kt�re pochodz� od materii przez nas obserwowanej.
Ciemn� materi� nazywamy w�a�nie �r�d�o tych dodatkowych si�.
332 ASTRONOMIA
Galaktyki
904 Istnienie innych galaktyk zosta�o potwierdzone do
piero w latach dwudziestych. Sta�y si� one tak wa�n� cz�ci� naszego obrazu
Wszech�wiata, �e trudno uwierzy�, i� jeszcze nie tak dawno samo ich istnienie by�o
przedmiotem dyskusji. Spierano si�, czy te plamy �wiat�a na niebie by�y innymi
"wyspami Wszech�wiata", podobnymi do naszej Galaktyki, czy po prostu chmurami gazu
nale��cymi do niej. Zagadnienie to rozwi�za� w ko�cu ameryka�ski astronom Edwin
Hubble za pomoc� stucalowego teleskopu na Mt. Wilson w Kalifornii. Przez teleskop
ten zaobserwowa� pojedyncze gwiazdy galaktyki zwanej Wielk� Mg�awic� w Andromedzie
- naszej najbli�szej s�siadki. Hubble potrafi� udowodni�, �e gwiazdy te dzieli od
nas odleg�o�� przekraczaj�ca 2 miliony lat �wietlnych. on S�awny niemiecki fiJ V ~
lozof Immanuel Kant pierwszy rozwa�a� mo�liwo�� istnienia innych galaktyk we
Wszech�wiecie i w�a�nie on nazwa� je wyspami Wszech�wiata. 906 Wi�kszo�� galaktyk
oko�o trzech czwartych
z nich - to, podobnie jak nasza, galaktyki spiralne. S� one p�askie, mniej lub
bardziej podobne do dysku, i maj� dwa lub cztery (czasami wi�cej) spiralnie
zakrzywione ramiona. Niekt�re z nich troch� przypominaj� ostrze pi�y tarczowej.
Opr�cz galaktyk spiralnych istniej� tak�e inne ich rodzaje. W�r�d tych, kt�re nie
s� spiralne, wi�kszo�� stanowi� eliptyczne. Jak sama nazwa wskazuje, s� to du�e
eliptyczne skupiska gwiazd, nie maj�ce jakiej� szczeg�lnej struktury. Galaktyki,
kt�re nie s� spiralne ani eliptyczne, stanowi� trzeci rodzaj - galaktyki "r�ne".
Nale�� do nich kar�owate i galaktyki nieregularne. on ~% Galaktyki tworz� si� J V /
w wyniku kondensacji chmur gazowych - jest to proces podobny do tego, kt�ry
doprowadzi� do powstania S�o�ca i Uk�adu S�onecznego. W ogromnej chmurze gazu s�
obszary, gdzie skupi�a si� (przypadkowo) wi�ksza masa. Te obszary o du�ej g�sto�ci
przyci�gaj� do siebie materi� znajduj�c� si� w s�siedztwie. W ten spos�b ich masa
ro�nie i s� zdolne do przyci�gania coraz Tajemnica 333
wi�kszej ilo�ci materii. Proces ten zako�czy si� podzieleniem wielkiej chmury na
oddzielne galaktyki, a wewn�trz ka�dej galaktyki doprowadzi do powstania
oddzielnych gwiazd. W miar� jak materia jest �ci�gana ku centrum galaktyki przez
si�y grawitacji, pr�dko�� jej obrot�w - niezale�nie od tego, kiedy by si� rozpocz�y
- musi wzrosn��. Jest to zjawisko podobne do piruetu �y�wiarki. Kiedy trzyma ona
ramiona blisko siebie, wiruje bardzo szybko. Kiedy roz�o�y ramiona szeroko,
szybko�� obrot�w spada. Podobnie z galaktyk� - gdy nast�puje kondensacja i
kurczenie si�, pr�dko�� jej obrot�w ro�nie. Dzisiaj nasza Galaktyka obraca si� wok�
swej osi raz na 250 milion�w lat. _ Rotacja galaktyk wyja�nia, dlaczego przyjmuj�
kszta�t dysku. Rotacja rozrzuca na zewn�trz materi�, z kt�rej s� zbudowane gwiazdy,
podobnie jak to czyni ko�o garncarskie z glin�. on Q Spiralne ramiona w galaV V
ktyce nie s� tym, na co
wygl�daj�. My�l, �e ramiona te powsta�y w wyniku rotacji, wydaje si� kusz�ca,
narzuca si� analogia do wzor�w widzianych na �mietance, gdy si� miesza kaw�. Jednak
to nie mo�e by� prawd�. Na przyk�ad nasza Galaktyka od czasu narodzin obr�ci�a si�
ju� wiele razy. Gdyby ramiona spiralne by�y podobne do �mietanki w kawie, ju� dawno
temu "owin�yby" si� na j�drze. Obecnie s�dzi si�, �e ramiona spiralne nie s�
miejscami, gdzie jest najwi�cej gwiazd w galaktyce, lecz miejscami, gdzie s� one
najja�niejsze (przewa�nie najm�odsze). Wygl�d galaktyki przypomina widok miasta w
nocy ogl�danego z g�ry - g��wna ulica mo�e by� bardzo jasna, co nie znaczy, �e
w�a�nie w tym miejscu jest najwi�cej ludzi. Tajemnica
909 Dlaczego galaktyki maj� spiralne ramiona? Przy
puszcza si�, �e fale ci�nienia przemieszczaj�ce si� dooko�a galaktyki mniej wi�cej
jak szprychy w kole, w miar� jak si� przemieszczaj�, rozpoczynaj� tworzenie gwiazd.
Dlatego mo�na sobie wyobra�a� jasne, spiralne ramiona jako miejsca, gdzie tworz�
si� gwiazdy.
334 ASTRONOMIA
Radiogalaktyki
910 Radiogalaktyki to obiekty bardzo gwa�towne.
Galaktyki podobne do naszej emituj� wi�kszo�� promieniowania w postaci �wiat�a
widzialnego, nasze S�o�ce r�wnie�. Istnieje jednak spora liczba galaktyk, kt�re
wysy�aj� bardzo silne sygna�y radiowe. Nazwane zosta�y radiogalaktykami. Galaktyki,
kt�re wydaj� si� jasne (tzn. galaktyki wysy�aj�ce silne promieniowanie w zakresie
widzialnym), okazuj� si� s�abymi �r�d�ami sygna��w radiowych, i na odwr�t. Kiedy
obserwujemy radiogalaktyki za pomoc� zwyczajnych teleskop�w, widzimy galaktyki, w
kt�rych panuje ogromne zamieszanie - wybuchy i inne rodzaje zachowa� nie
spotykanych we wzgl�dnie spokojnym miejscu, jakim jest nasza Galaktyka. W�a�ciwie
galaktyki dziel� si� na dwa rodzaje: galaktyki aktywne,jak na przyk�ad
radiogalaktyki, i stateczne, przytulne miejsca, jak nasza Galaktyka. Burzliwo��
radiogalaktyk jest tak wielka, �e patrz�c na nie, mo�esz widzie� ogromne d�ety
(w�skie strugi materii) wyrzucane ze �rodka galaktyki. D�ety te s� cz�sto
wielokrotnie wi�ksze ni� sama galaktyka - stanowi� uderzaj�ce zjawisko na radiowym
niebie. Kwazary s� przyk�adami 911 radiogalaktyk. Kwazar jest akronimem od quasi-
stellar radiosource (gwiazdopodobne �r�d�o radiowe). Nazwa wzi�a si� st�d, �e
chocia� �r�d�a te emituj� ogromne ilo�ci energii w zakresie radiowym, obserwowane
przez teleskop optyczny wygl�daj� jak pojedynczy punkt �wietlny, czyli jak gwiazda.
Teraz wiemy, �e kwazary to bardzo odleg�e galaktyki typu radiogalaktyk aktywnych.
Obecnie znamy ponad tysi�c kwazar�w. Kwazary to obiekty naj912 bardziej odleg�e i
najstar
sze. Astronomowie okre�laj� odleg�o�� kwazara, mierz�c przesuni�cie jego widma ku
czerwieni. Najbardziej odleg�y kwazar, znany jako 0051-229 (stan z 1992 r.),
znajduje si� w odleg�o�ci w przybli�eniu 16 miliard�w lat �wietlnych od Ziemi. Jest
to niemal sam skraj Wszech�wiata, kt�ry mo�emy obserwowa�. Poniewa� kwazary s�
daleko, �wiat�o docieraj�ce od nich do nas podr�owa�o bardzo d�ugo. Tote� kwazar
obserwowany przez nas dzisiaj mo Kosmologia 335
�e nie mie� nic wsp�lnego z obiektem istniej�cym obecnie w tym miejscu. Niekt�rzy
astronomowie s�dz�, �e kwazary s� wczesnym stadium ewolucyjnym rozwoju wszystkich
galaktyk. Gdyby tak mia�o by�, a ty by�by� astronomem stoj�cym na planecie w
obiekcie nazywanym 0051229, patrz�cym w kierunku naszej Galaktyki, to m�g�by�
zobaczy� nas jako kwazar, a siebie jako galaktyk� ca�kiem zwyczajn�, kt�ra przesz�a
ju� przez zawieruch� przemian. Tajemnica
Dlaczego w og�le istniej� 913 galaktyki? Wiemy o istnieniu innych galaktyk ju� od
przesz�o p� wieku, lecz ci�gle nie mo�emy wyja�ni�, dlaczego one istniej�. Z
wi�kszo�ci teorii wynika, �e nie powinno ich by�. G��wny problem jest nast�puj�cy.
Galaktyki nie powinny zacz�� gromadzi� si� pod wp�ywem grawitacji wcze�niej ni� po
up�ywie 500 tysi�cy lat po pocz�tku Wszech�wiata. Przed tym terminem ci�nieme
rozszerzaj�cego si�, po Wielkim Wybuchu, Wszech�wiata by�o na to zbyt du�e. Z
drugiej strony, po up�ywie tych 500 000 lat rozrzedzenie materii by�o ju� za du�e,
by mog�y si� utworzy� galaktyki o takich rozmiarach, jakie obserwujemy. Nikt
jeszcze nie wyliczy�, jak zmie�ci� d�ugotrwa�y proces powstawania galaktyk w tak
kr�tkim przedziale czasu. Pr�by obliczenia tego nie ustaj�, lecz jest to nadal nie
rozwi�zany problem wsp�czesnej kosmologii. Kosmologia
Wszech�wiat si� rozsze914 rza. Galaktyki odsuwaj� si� od siebie. Fakt ten zosta�
odkryty przez ameryka�skiego astronoma Edwina Hubble'a. Ob serwowa� on �wiat�o
wysy�ane przez odleg�e galaktyki i por�wnywa� je z emitowanym przez r�ne
pierwiastki w laboratoriach na Ziemi. Odkry�, �e fala
336 ASTRONOMIA
.,..,t:.y . y:;.:: ;. ,_...' .: . .;.,. ~~�`v.~,,j'~=...i .�..�._>:;~. -;s : ~a~�.
... ; s~,t @ ~ r,.'' :, ~,
i~. : '.; . `x~'y �.''~: : ~; ~ . . . jt v.
S,, / :1.. ...: v1.
., . .,
''`' .",~' ,,,t~ ~1
_1-.'._ ~.y '~ �.
Rozszerzanie si� Wszech�wiata. Galaktyki tworz� si� z lokalnych zg�szcze�
rozszerzaj�cej si� materii. �wiat�a z odleg�ej galaktyki mia�a wi�ksz� d�ugo��, ni�
oczekiwano - tzn. przesuni�ta by�a w kierunku czerwonego skraju widma.
Interpretuj�c to zjawisko jako wp�yw efektu Dopplera, Hubble stwierdzi�, �e
wszystkie galaktyki Wszech�wiata oddalaj� si� od nas i im dalej jest dana
galaktyka, tym szybciej si� oddala. Rozszerzanie si� Wszech915 �wiata nasuwa
wniosek, �e mia� on sw�j pocz�tek w czasie. Je�eli wyobrazisz sobie film o
rozszerzaniu si� Wszech�wiata puszczony "do ty�u", to zobaczysz, jak w miar� up�ywu
czasu �wiat staje si� coraz mniejszy, a� osi�gnie geometryczny punkt. Niew�tpliwie
oznacza to pewnego rodzaju pocz�tek, a czas zdefiniowany w ten spos�b nazywa si�
wiekiem Wszech�wiata (wiek Wszech�wiata jest r�wny odwrotno�ci sta�ej Hubble'a).
Wed�ug najlepszych oszacowa� wiek Wszech�wiata jest zawarty mi�dzy 10 a 20
miliardami lat. Obraz Wszech�wiata, 916 w kt�rym wszystko zaczyna si� od stanu
materii o wielkiej g�sto�ci i wysokiej temperaturze, a nast�pnie si� rozszerza,
nazwano Kosmologia 337
Wielkim Wybuchem. Termin ten jest u�ywany w opisie zar�wno ewolucji Wszech�wiata,
jak i zdarzenia, od kt�rego si� Wszech�wiat rozpocz��. Wielki Wybuch mo�na
najlepiej zaprezentowa� na przyk�adzie rosn�cego ciasta. Niech ka�da rodzynka w tym
cie�cie oznacza galaktyk�. Stoj�c na jednej z tych rodzynek, b�dziesz uwa�a�, �e
si� nie poruszasz, natomiast inne rodzynki, w miar� jak ciasto ro�nie, oddalaj� si�
od ciebie. Im dalej s� te rodzynki, tym szybciej si� oddalaj�, po prostu dlatego,
�e mi�dzy tob� a nimi jest coraz wi�cej rosn�cego ciasta. Kiedy Hubble przyjrza�
si� Wszech�wiatowi, zobaczy� analogiczne zjawisko. 1 I~/ Termin Wielki Wybuch
zosta� u�yty po
raz pierwszy w znaczeniu ironicznym. W latach czterdziestych istnia�o wiele
rywalizuj�cych ze sob� teorii dotycz�cych natury Wszech�wiata. Brytyjski astro(izyk
Fred Hoyle uku� termin Wielki Wybuch w celu skrytykowania konkurent�w.
Nieoczekiwanie termin ten znalaz� drog� do opinii publicznej jako nazwa teorii. (~1
~ Wielki Wybuch nie jest 7 j podobny do eksplozji. Po kusa wyobra�enia sobie
Wielkiego Wybuchu jako zjawiska analogicznego do eksplozji pocisku artyleryjskiego
jest ogromna. Przyk�ad ciasta z rodzynkami pokazuje, �e by�o inaczej. Powstaje i
rozszerza si� sama przestrze�, a galaktyki s� przez ni� unoszone. Obawiam si�, �e
my�l�c o Wielkim Wybuchu, zapl�czesz si� niemi�osiernie, chyba �e nagle uchwycisz
sedno. 919 Same galaktyki nie rozszerzaj� si�, a przynaj
mniej nie za bardzo. Chocia� ro�nie odleg�o�� od jednej galaktyki do drugiej,
rozmiary poszczeg�lnych galaktyk pozostaj� sta�e. W naszym przyk�adzie - rodzynki
si� nie rozszerzaj�, ekspansja jest wy��cznie w�asno�ci� ciasta. Do czego rozszerza
si� Wszech�wiat? Gdybym sporz�dzi� list� nurtuj�cych mnie pyta�, to w�a�nie takie
znalaz�oby si� na czo�owym miejscu. Nie lubi� go, poniewa� jest g�upie. W
rzeczywisto�ci jest ono przepastne. Powodem mojej niech�ci jest fakt, �e nie
znalaz�em satysfakcjonuj�cej odpowiedzi.
338 ASTRONOMIA
Wyra�enie idei naukowej w j�zyku codziennym jest t�umaczeniem z jednego j�zyka na
inny. J�zykiem nauki jest matematyka, a j�zykiem zwyczajnych rozm�w - na przyk�ad
angielski. Zazwyczaj, kiedy otrzymuj� pytanie, t�umacz� je z angielskiego na
matematyk�, znajduj� w tym j�zyku odpowied� i przek�adam j� na angielski. Problem,
jaki mam z pytaniem: "Do czego rozszerza si� Wszech�wiat", polega na tym, �e nie
mog� przet�umaczy� go na matematyk�. Przypomina mi to pytanie: "Co jest p�noc�
bieguna p�nocnego?" Je�eli pomy�lisz o tym przez chwil�, stwierdzisz, �e problem
nie polega na tym, i� nie ma nic p�nocnego na biegunie p�nocnym, lecz na tym, �e
nawet na biegunie p�nocnym nie ma nic p�nocnego. Frustracja, jak� teraz czujesz,
jest podobna do mojej, gdy jestem pytany, do czego rozszerza si� Wszech�wiat.
Ewolucja Wszech�wiata
M�odszy Wszech�wiat by� 920 gor�tszy. Wszelkie sub
stancje, kiedy s� spr�one, z regu�y s� gor�tsze ni� przed spr�eniem. Wszech�wiat
nie jest wyj�tkiem od tej regu�y. Kiedy by� m�odszy, by� gor�tszy i dlatego
zderzenia mi�dzy jego cz�ciami sk�adowymi by�y gwa�towniejsze. Im g��biej si�
cofn�� w czasie, tym wy�sza by�a temperatura Wszech�wiata i gwa�towniejsze
zderzenia. Ta uwaga jest kluczem do zrozumienia ewolucji Wszech�wiata. 921
Wszech�wiat ewoluowa� poprzez wiele "zamar
za�". Je�eli para wodna znajduj�ca si� w bardzo wysokiej temperaturze i pod wysokim
ci�nieniem nagle zostanie uwolniona, to rozszerzaj�c si� b�dzie stygn��. Kiedy
uk�ad osi�gnie temperatur� 100�C, zajdzie wa�na zmiana-nast�pi kondensacja pary
wodnej w wod�. Uk�ad nadal b�dzie si� rozszerza� i styg�, a� do nast�pnego
prze�omowego stanu, w kt�rym woda zamarznie w l�d. Mo�emy zatem scharakteryzowa�
ewolucj� pary wodnej jako jednorodne rozszerzanie si�, przerywane nag�ymi zmianami
stanu materii. W podobny spos�b mo�na scharakteryzowa� ewolucj� Wszech�wiata - jako
okresy ci�g�ego rozszerzania si� i stygni�cia, przerywane kr�tkimi okresami, w kt�
Ewolucja Wszech�wiata 339
rych zachodz� zmiany fundamentalne. Wyr�ni� sze�� takich zmian i nazw� je
zamarzaniem. 922 Wynll~iem ostatniego "zamarzania", kt�re na
st�pi�o oko�o 500000 lat po Wielkim Wybuchu, by�o powstanie atom�w. Wcze�niej nie
mog�o si� to wydarzy�, poniewa� ka�dy elektron, kt�ry spr�bowa� przy��czy� si� do
j�dra, by� usuwany z niego wskutek zderze�. Do tego wi�c czasu materia istnia�a w
stanie plazmy i dopiero p�niej powsta�y atomy. �wiat�o i inne promieniowanie
elektromagnetyczne nie mo�e pokonywa� w plazmie du�ych odIcg�o�ci, nie oddzia�uj�c
z materi,t. Dop�ki wi�c nie powsta�y ,nomy, Wszech�wiat by� nieprzezruczysty. Gdyby
zawiera� bry�� nuUcrii, by�aby ona bardziej nieprxciroczysta ni� otoczenie i
od~Ixiu�ywanie na ni� promieniowani;r plazmy by�oby silniejsze, co ~luprowadzi�oby
do rozproszenia rrr~rterii tej bry�y. Kiedy powsta�y atomy, Wszechswiat sta� si�
nagle przezroczysty i �wiat�o zosta�o uwolnione. Od teuu czasu oddzia�uje ono z
materiy bardzo s�abo. Oznacza to, �e ~nl~iktyki nie mog�y zacz�� si� tworzy�
wcze�niej, ni� Wszech �wiat "zamarz�" do tego stopnia, by mog�y powsta� atomy.
923 J�dra atom�w powsta�y w trzy minuty po Wiel
kim Wybuchu. Tyle czasu musia�o min��, zanim temperatura opad�a do tego stopnia, by
mog�y powsta� j�dra. Przed up�ywem tego czasu ka�da pr�ba po��czenia si� protonu z
neutronem i stworzenia najprostszego nawet j�dra musia�a si� sko�czy� ich
rozdzieleniem wskutek zderze�. Po up�ywie tego czasu mog�y ju� istnie� j�dra
lekkich pierwiastk�w. Tak wi�c trzy minuty (a dok�adniej trzy minuty i czterdzie�ci
pi�� sekund) to nast�pny znak na skali czasu �ycia Wszech�wiata. 924 Kiedy cz�stki
elementarne tworzy�y j�dra, musia
�y pracowa� z najwi�kszym po�piechem. J�dra nie mog�y zacz�� si� tworzy�, dop�ki
nie spad�a wystarczaj�co temperatura, lecz gdyby czeka�y zbyt d�ugo, to w wyniku
Hubblowskiego rozszerzania si� Wszech�wiata materia sta�aby si� tak rozrzedzona, �e
liczba zderze� by�aby bardzo ma�a i nie dosz�oby do powstania znacz�cej liczby
j�der. Te dwa silnie ze sob� zwi�zane zjawiska
340 ASTRONOMIA
pozostawiaj� bardzo niewiele czasu na tworzenie si� j�der. Dlatego w Wielkim
Wybuchu powsta�y tylko izotopy wodoru i hel wraz z niewielk� ilo�ci� litu-7
(kt�rego j�dro ma trzy protony i cztery neutrony). Wszystkie inne pierwiastki
Wszech�wiata utworzy�y si� p�niej. Po dziesi�ciu mikrosekun925 dach "zamarz�y"
kwarki. W okresie od dziesi�ciu mikrosekund do trzech minut materia istnia�a w
postaci cz�stek elementarnych. Po dziesi�ciu mikrosekundach temperatura
Wszech�wiata osi�gn�a tak� warto��, �e kwarki mog�y "zamarzn��" w cz�stki
elementarne. Przed up�ywem tego czasu materia istnia�a w formie kwark�w i lepton�w,
po tym czasie wyst�powa�a ju� w lepiej znanej postaci cz�stek elementarnych
(elektron�w, neutron�w, proton�w i innych). W czasie r�wnym 10-'0 926 sekundy
nast�pi�o pierwsze "zamarzanie". Cofaj�c si� od tego czasu a� do Wybuchu, mamy do
czynienia z "zamarzaniem" oddzia�ywa� zamiast ma i tern. Dziesi�ciomiliardowa cz��
sekundy po Wielkim Wybuchu oznacza punkt, w kt�rym nast� pufie unifikacja
oddzia�ywa� s�abych z elektromagnetycznymi. Zanim nast�pi� ten moment, istma�y
tylko trzy oddzia�ywania we Wszech�wiecie - silne, grawitacyjne i oddzia�ywanie
zunifikowane, kt�re fizycy nazywaj� elektros�abym. Po up�ywie tego czasu
Wszech�wiat mia� komplet czterech oddzia�ywa�. Q ~% Warunki, jakie panoJZ I wa�y we
Wszech�wiecie w 10-'� sekundy po Wybuchu, potrafimy odtworzy� w laboratoriach. P�
tuzina laboratori�w na �wiecie ma aparatur� przy�pieszaj�c� protony lub elektrony
niemal do pr�dko�ci �wiat�a. Cz�stki te nast�pnie zderzaj� si� ze sob�. W wyniku
tych zderze�, przez u�amek sekundy, na obszarze 0 obj�to�ci nieco mniejszej ni�
rozmiary protonu, temperatura podnosi si� do takiej warto�ci, jak� mia�a w�wczas,
gdy Wszech�wiat istnia� 10-x� sekundy. Chocia� wi�c opis Wielkiego Wybuchu
wprowadza nas w czasy bardziej odpowiednie dla bajek ni� powa�nej fizyki, mo�emy z
pewnym zaufaniem m�wi�, co si� dzia�o, poniewa� potracimy od Ewolucja Wszech�wiata
341
tworzy� w laboratoriach warunki, w jakich si� to zdarzy�o. O�wiadczenie to nie
dotyczy teorii, kt�re zostan� przedstawinne poni�ej. 928 Wielkie teorie unifikacji
opisuj� Wszech�wiat, jaki
powsta� W lO-33 sekundy po Wielkim Wybuchu. Teoria m�wi, �e w tym momencie rozpad�a
si� unifikacja oddzia�ywania silnego x clektros�abym. Przed t� chwil� istnia�y
tylko dwa oddzia�ywania wc Wszech�wiecie, po niej by�y Irxy. Teorie opisuj�ce to
przej�cie m tzw. wielkie teorie unifikacji lub GUT (grand unified theories).
i)hecnie nie potrafimy odtworzy� w laboratoriach warunk�w, jakie mccly panowa�y,
wi�c musimy r~la� si� na teori�. ~1~ Nieobecno�� antymaterii ,(r we Wszech�wiecie
jest
wyja�niona przez GUT. Zastosoweno nast�puj�c� metod�. Wielkn teoria unifikacji
zosta�a u�yta stu opisania reakcji, kt�re mog� hy� przeprowadzone przy wzgl�vlnir
niskich energiach, mo�liwych do osi�gni�cia w laboratorineh. Wor�wnanie opisu
teoretymnego i wynik�w do�wiadcze� pmwulilo na ustalenie warto�ci pewnych wielko�ci
odgrywaj�tych w teorii istotn� rol�. Wczesny Wszech�wiat opisujemy wi�c na
podstawie teorii, kt�rej parametry zosta�y wyznaczone do�wiadczalnie. Teoria
przewiduje, �e na ka�dy miliard antyproton�w tworz�cych si� we wczesnym
Wszech�wiecie powstawa�o miliard i jeden proton�w. W miar� up�ywu czasu protony i
antyprotony odnalaz�y si� i uleg�y anihilacji. Wszystkie cia�a sta�e we
Wszech�wiecie, z twoim cia�em w��cznie, s� zbudowane z tej odrobiny materii, kt�ra
nie uleg�a anihilacji. 930 Inflacja to termin zwi�zany z GUT. U�ywany
jest do opisania okresu, podczas kt�rego ekspansja Wszech�wiata by�a bardzo
gwa�towna. Podobnie jak woda rozszerza si�, kiedy zamarza w l�d, tak rozszerza si�
i Wszech�wiat, gdy "zamarzaj�" oddzia�ywania silne, lecz Wszech�wiat rozszerza si�
znacznie bardziej ni� woda pozostawiona w butelce na noc. Szacuje si�, �e czynnik
ekspansji wynosi oko�o 105�. Czynnik ten wystarczy, aby wychodz�c od czego�
mniejszego ni� najmniejsza cz�stka, osi�gn�� rozmiary grejpfruta. Gdyby� ty si�
rozszerzy� tyle razy, by�by� wi�kszy ni� ca�y Wszech�wiat!
342 ASTRONOMIA
931 W czasie 10'3 nast�pi�a ostateczna unifikacja. Pierwsze "zamarzanie", jak
prawdopodobnie oczekujesz, to unifi kacja oddzia�ywa� grawitacyjnych ze wszystkimi
innymi. Zdarzy�o si� to w tzw. czasie Plancka (nazwa pochodzi od nazwiska
niemieckiego fizyka Maxa Plancka, jednego z tw�rc�w mechaniki kwantowej). Przed
nadej�ciem tego czasu Wszech�wiat by� tak prosty, jak tylko m�g� by�-istnia� tylko
jeden rodzaj oddzia�ywa�, a materia sk�ada�a si� z jej najmniejszych sk�adnik�w. Od
tego okresu istnia�y ju� dwa oddzia�ywania zamiast jednego. Wszystko zacz�o si� od
czasu Plancka - lubi� tak m�wi� moim studentom. PRZE�OMOWE ZMIANY W HISTORII
WSZECH�WIATA
Czas od pocz�tku Co si� wydarzy�o
10~" sekundy grawitacja oddzieli�a si� od innych oddzia�ywa�10-3'
sekundyoddzieli�y si� oddzia�ywania silne
10-'� sekundy rozdzieli�y si� oddzia�ywania s�abe
i elektromagnetyczne
10 mikrosekund kwarki ��cz� si� ze sob�, tworz�c cz�stki elementarne3
minutypowstaj� j�dra lekkich atom�w
500 000 lat powstaj� atomy
Dowody na poparcie teorii Wielkiego Wybuchu
Pierwszym, nieodpartym 932 dowodem przemawiaj�ce za modelem Wielkiego Wybuchu
(innym ni� samo rozszerzanie sig Wszech�wiata) by�o odkrycie mikrofalowego
promieniowania t�a. Odkryli je w 1964 r. dwaj uczeni z Bell Telephone Labora tories
- Arno Penzias i Robert Wilson. W celu stworzenia bazy danych dla rodz�cego si�
przemys�u �rodk�w ��czno�ci wykonali oni, pos�uguj�c si� odbiornikiem mikrofal,
pomiary promieniowania mikrofalowego docieraj�cego z przestrzeni do Ziemi. Wykryli,
�e promieniowanie mikrofalowe dociera do Ziemi niezale�nie od tego, w kt�r� stron�
skieruj� aparatur� (odbierali je jako jednostajny gwizd). Dzisiaj interpretujemy to
tzw. kosmiczne promie Dowody na poparcie teorii Wielkiego Wybuchu 343
niowanie t�a jako "echo" Wielkiego Wybuchu. Jest to promieniowanie, kt�re uwolni�o
si� wtedy, kiedy powstawa�y atomy (patrz wy�ej), lecz ostyg�o od tego czasu. Teraz
jest ono charakterystyczne dla obiektu, kt�rego temperatura wynosi oko�o 3 stopni
powy�ej absolutnego zera. Takie promieniowanie jest charakterystyczne dla
rozszerzaj�cego si�, stygn�cego Wszech�wiata i dlatego jest uwa�ane za niezbity
dow�d na poparcie teorii Wielkiego Wybuchu. Kosmiczne promieniowanie t�a jest
zdumiewaj�co jednostajne. Wsz�dzie jest jednakowe z dok�adno�ci� do 0,1 procent
niezalc�nie od tego, w kt�rym kierunku obserwuje si� przestrze� (w 1992 r. Satelita
COBE - Cosmic Hackground Explorer - wykry� niewielkie zaburzenia jednorodm�ci
promieniowania t�a prryp. t�um.). Jednostajno�� promieniowania t�a jest jednym z
wielkich problem�w kosmologii. 933 synteza termoj�drowa stanowi inny dow�d na
poparcie teorii Wielkiego Wybuchu. Uow�d ten pochodzi z oblicic� dotycz�cych
powstawania Ickkich j�der po trzech minutach (patrz wy�ej). U�yto nast�puj�cej
metody: Z do�wiadcze� przeprowadzanych w laboratoriach wiemy, z jakim
prawdopodobie�stwem powstan� poszczeg�lne produkty w przypadku zderzenia dw�ch
lekkich j�der. Na przyk�ad mo�emy zmierzy� prawdopodobie�stwo powstania j�dra
deuteru (trwa�y izotop wodoru) podczas zderzenia dw�ch proton�w z okre�lon�
pr�dko�ci�. Podstawiaj�c do odpowiednich wzor�w te zmierzone wielko�ci wraz z
pr�dko�ciami spodziewanymi po j�drach znajduj�cych si� w temperaturze, jak� mia�
Wszech�wiat trzy minuty po Wybuchu, mo�emy obliczy� liczb� j�der r�nych
pierwiastk�w, kt�re powinny wtedy powsta�. Mo�emy zmierzy� nast�pnie ilo�ci ka�dego
z pierwiastk�w istniej�cych w obecnym Wszech�wiecie (z poprawk� na pierwiastki,
kt�re powsta�y w gwiazdach) i por�wna� te zmierzone warto�ci z przewidywanymi. W
wi�kszo�ci przypadk�w wyniki i przewidywania s� znacz�co zgodne. Na przyk�ad
rozpowszechnienie pierwotnego helu we Wszech�wiecie jest r�wne w przybli�eniu 25
procentom, co jest zgodne z oczekiwaniami. Gdyby ta liczba by�a tak du�a jak 28 lub
tak ma�a jak
342 ASTRONOMIA
931 W czasie 10" nast�pi�a ostateczna unifikacja. Pierwsze "zamarzanie", jak
prawdopodobnie oczekujesz, to unifi kacja oddzia�ywa� grawitacyjnych ze wszystkimi
innymi. Zdarzy�o si� to w tzw. czasie Plancka (nazwa pochodzi od nazwiska
niemieckiego bzyka Maxa Plancka, jednego z tw�rc�w mechaniki kwantowej). Przed
nadej�ciem tego czasu Wszech�wiat by� tak prosty, jak tylko m�g� by�-istnia� tylko
jeden rodzaj oddzia�ywa�, a materia sk�ada�a si� z jej najmniejszych sk�adnik�w. Od
tego okresu istnia�y ju� dwa oddzia�ywania zamiast jednego. Wszystko zacz�o si� od
czasu Plancka - lubi� tak m�wi� moim studentom. PRZE�OMOWE ZMIANY W HISTORII
WSZECH�WIATA
Czas od pocz�tku Co si� wydarzy�o
10`3 sekundy grawitacja oddzieli�a si� od innych oddzia�ywa�10-'3
sekundyoddzieli�y si� oddzia�ywania silne
10-'� sekundy rozdzieli�y si� oddzia�ywania s�abe
i elektromagnetyczne
10 mikrosekund kwarki ��cz� si� ze sob�, tworz�c cz�stki elementarne3
minutypowstaj� j�dra lekkich atom�w
500 000 lat powstaj� atomy
Dowody na poparcie tories - Arno Penzias i Robert Wilson. W celu stworzenia
bazyteorii WlelklegO danych dla rodz�cego si� przemys�u �rodk�w ��czno�ci
wykonaliWybuchu oni, pos�uguj�c si� odbiornikiem mikrofal, pomiary promieniowa p J�
cym za modelem Wielkiego Wybuchu (innym ni� samo rozszerzanie si� Wszech�wiata)
by�o odkrycie mikrofalowego promieniowania t�a. Odkryli je w 1964 r. dwaj uczeni z
Bell Telephone Labora Pierwszym, nieodpartym nia mikrofalowego docieraj�cego 932
dowodem rzemawia' - z przestrzeni do Ziemi. Wykryli, �e promieniowanie mikrofalowe
dociera do Ziemi niezale�nie od tego, w kt�r� stron� skieruj� aparatur� (odbierali
je jako jednostajny gwizd). Dzisiaj interpretujemy to tzw. kosmiczne promie Dowody
na poparcie teorii Wielkiego Wybuchu 343
niowanie t�a jako "echo" Wielkiego Wybuchu. Jest to promieniowanie, kt�re uwolni�o
si� wtedy, kiedy powstawa�y atomy (patrz wy�ej), lecz ostyg�o od tego czasu. Teraz
jest ono charakterystyczne dla obiektu, kt�rego temperatura wynosi oko�o 3 stopni
powy�ej absolutnego zera. Takie promieniowanie jest charakterystyczne dla
rozszerzaj�cego si�, stygn�cego Wszech�wiata i dlatego jest uwa�ane za niezbity
dow�d na poparcie teorii Wielkiego Wybuchu. Kosmiczne promieniowanie t�a jest
zdumiewaj�co jednostajne. Wsz�dzie jest jednakowe z dok�adno�ci� do 0,1 procent
niezale�nie od tego, w kt�rym kierunku obserwuje si� przestrze� (w 1992 r. Satelita
COBE - Cosmic Background Explorer - wykry� niewielkie zaburzenia jednorodno�ci
promieniowania t�a przyp. t�um.). Jednostajno�� promieniowania t�a jest jednym z
wielkich problem�w kosmologii. 933 Synteza termoj�drowa stanowi inny dow�d na
poparcie teorii Wie�kiego Wybuchu. Dow�d ten pochodzi z oblicze� dotycz�cych
powstawania lekkich j�der po trzech minutach (patrz wy�ej). U�yto nast�puj�cej
metody: Z do�wiadcze� przeprowadzanych w laboratoriach wiemy, z jakim
prawdopodobie�stwem powstan� poszczeg�lne produkty w przypadku zderzenia dw�ch
lekkich j�der. Na przyk�ad mo�emy zmierzy� prawdopodobie�stwo powstania j�dra
deuteru (trwa�y izotop wodoru) podczas zderzenia dw�ch proton�w z okre�lon�
pr�dko�ci�. Podstawiaj�c do odpowiednich wzor�w te zmierzone wielko�ci wraz z
pr�dko�ciami spodziewanymi po j�drach znajduj�cych si� w temperaturze, jak� mia�
Wszech�wiat trzy minuty po Wybuchu, mo�emy obliczy� liczb� j�der r�nych
pierwiastk�w, kt�re powinny wtedy powsta�. Mo�emy zmierzy� nast�pnie ilo�ci ka�dego
z pierwiastk�w istniej�cych w obecnym Wszech�wiecie (z poprawk� na pierwiastki,
kt�re powsta�y w gwiazdach) i por�wna� te zmierzone warto�ci z przewidywanymi. W
wi�kszo�ci przypadk�w wyniki i przewidywania s� znacz�co zgodne. Na przyk�ad
rozpowszechnienie pierwotnego helu we Wszech�wiecie jest r�wne w przybli�eniu 25
procentom, co jest zgodne z oczekiwaniami. Gdyby ta liczba by�a tak du�a jak 28 lub
tak ma�a jak
344 ASTRONOMIA
22, to teoria by�aby po prostu z�a i nie da�oby si� jej obroni� �adnym sposobem.
Dlatego rozpowszechnienie pierwiastk�w jest przekonuj�cym dowodem na poparcie
Wielkiego Wybuchu. jll Potraktowanie nukleo934 syntezy jako testu mode
i'' lu Wielkiego Wybuchu umo�liwia wykonanie bada� tu, na Ziemi. Na przyk�ad deuter
jest izotopemI, wodoru, kt�ry ma w swoim j�dIII rze jeden proton i jeden
neutron.Deuter nie pochodzi z gwiazdi dlatego ca�y deuter na Ziemimusia� powsta� w
Wybuchu. Mo'I �na zmierzy� rozpowszechnienie deuteru na przyk�ad w wodach
oceanicznych lub ska�ach i st�d otrzyma� informacj� o pocz�tkadr Wszech�wiata. Arno
Penzias nazwa� to tworzeniem kosmologii za pomoc� �opaty. Wielkie struktury
Wszech�wiata
Prawie ca�a materia 935 Wszech�wiata jest zawarta w supergromadach. Galaktyki s�
zgrupowane w gromadach, a gromady galaktyk - w su ' pergromadach. Droga Mleczna
nale�y do tzw. Grupy Lokalnej. Grupa ta sk�ada si� z nas, Wielkiej Mg�awicy w
Andromedzie, jeszcze jednej du�ej galaktyki, o kt�rej nigdy nie s�ysza�e� (w
gwiazdozbiorze Tr�jk�ta), i oko�o dwudziestu ma�ych galaktyk uwi�zionych przez pola
grawitacyjne ich wi�kszych s�siad�w. Wi�kszo�� galaktyk tworzy takie grupy. Wiele
galaktyk nale�y do gromad zawieraj�cych ich po tysi�c i wi�cej. Grupy i gromady
galaktyk s� z kolei skupione w supergromady. Na przyk�ad nasza Grupa Lokalna nale�y
do jednej supergromady wraz z wieloma podobnymi grupami i gromad� galaktyk w
gwiazdozbiorze Panny. Supergromady s� na og� d�ugie i w�skie. Gromady s� rozmiesz
Mapa rozkladu galaktyk w przestrzeni ujawniaj�ca organizacj� materii Wszech�wiata w
wielkiej skali. Ka�dy punkt na mapie oznacza galaktyk� lub gromad� galaktyk. Ziemia
znajduje si� w wierzcholku k�ta. Wielkie struktury Wszech�wiata 345
czone w nich jak koraliki nanizane na sznurek.
936 Wsz�dzie we Wszech�wiecie s� gigantyczne
"pustki". Pierwsza taka struktura zosta�a odkryta przez astronom�w w 1981 r. Jest
to ogromny obszar nie zawieraj�cy materii (lub prawie nie zawieraj�cy). Znalezienie
pustek zabra�o du�o czasu, poniewa� konieczne by�o odr�nienie galaktyk po�o�onych
za obszarem pustki od galaktyk le��cych bli�ej. Pierwsza z pustek, po�o�ona w
gwiazdozbiorze Wolarza, zajmuje obszar o �rednicy mniej wi�cej 250 milion�w lat
�wietlnych. W wyniku poszukiwa�, kt�re potem nast�pi�y, znaleziono wiele takich
pustych przestrzeni na niebie. Obecno�� obszar�w pustki w�a�ciwie nie powinna si�
wydawa� niespodziank�. Je�eli wi�kszo�� materii jest zawarta w supergromadach, to
gdzie� pomi�dzy nimi powinny by� i pustki. 937 supergromady i pustki to wsp�czesny
obraz Wszech
�wiata. Dopiero niedawno astronomowie zacz�li ca�o�ciowo bada� skomplikowany uk�ad
supergromad i pustych przestrzeni tworz�cych struktur� Wszech �wiata w wielkiej
skali. Obraz, kt�ry si� wy�ania, jest ca�kiem prosty. Wyobra�cie sobie, �e
przekroili�cie no�em g�r� mydlin. Na przekroju zobaczycie szereg pustych b�bli,
ka�dy otoczony przez warstw� myd�a. Wn�trze b�bli odpowiada pustkom i voila! - oto
Wszech�wiat. 938 Wszech�wiat sk�ada si� g��wnie z ciemnej mate
rii. W ci�gu ostatnich kilku lat astronomowie zorientowali si�, �e co najmniej 90
procent materii istnieje w takiej formie, kt�ra nie mo�e by� widziana. Typowa
galaktyka jest otoczona przez ciemn� materi� stanowi�c� wi�cej ni� 90 procent jej
masy. Opr�cz tego istniej� dowody, �e dodatkowa ciemna materia znajduje si� tak�e w
du�ych gromadach galaktyk. Ciemnej materii nie mo�na "zobaczy�", lecz jej obecno��
mo�e by� wykryta przez obserwacj� oddzia�ywa� grawitacyjnych. 939 Najwi�ksza
struktura Wszech�wiata(?). Wiel
ka supergromada galaktyk w gwiazdozbiorach Perseusza i Pegaza ma ponad miliard lat
�wietlnych d�ugo�ci i jest najwi�ksz� ze znanych supergala
346 ASTRONOMIA
ktyk. W 1989 r. astronomowie z Harvard-Smithsonian Center for Astrophysics odkryli
inn� struktur�, kt�r� ochrzcili mianem Wielkiego Muru. Jest to zbi�r galaktyk
d�ugo�ci 500 milion�w lat �wietlnych, szeroko�ci 200 milion�w lat �wietlnych i
grubo�ci 15 milion�w lat �wietlnych. Z pewno�ci� czekaj� na odkrycie jeszcze
dziwniejsze rzeczy - wkr�tce o nich us�yszycie. Tajemnica
Jaki by� pocz�tek Wszech940 �wiata? Problem ten zajmuje centralne miejsce zar�wno w
kosmologii teoretycznej, jak i w literaturze. Wszystkie teorie przedstawione przez
kosmolog�w zak�adaj�, �e w pewnym punkcie przesz�o�ci budowa fizyczna Wszech�wiata
uleg�a zmianie. Wracaj�c do podanego wcze�niej przyk�adu ciasta dro�d�owego, wiemy,
�e je�eli b�dziemy obserwowa� je w czasie p�yn�cym wstecz, b�dzie si� ono kurczy�,
lecz nigdy nie skurczy si� do punktu geometrycznego. Skurczy si� tylko do tego
momentu, w kt� rym sk�adniki ciasta umieszczono w naczyniu i zmieszano. Podobnie
jak w tym przyk�adzie - kosurologowie s�dz�, �e czas nazywany zerowym nie
reprezentuje rzeczywistego zdarzenia fizycznego, lecz jest zaledwie ekstrapolacj�
wstecz obecnej ekspansji. Teoretycy r�ni� si� pogl�dami na temat pocz�tk�w
Wszech�wiata. Najbardziej rozpowszechnione teorie zak�adaj�, �e zanim rozpocz�a si�
ekspansja, Wszech�wiat by� niestabilny i �e ekspansj� zapocz�tkowa�o pewne
zdarzenie, takie jak kreacja masy. Aby doceni� warto�� tych teorii, nale�y
pami�ta�, �e: masa jest form� energii i dlatego mo�e by� traktowana jak inne formy
energii; w odr�nieniu od masy, kt�rej odpowiadaj� zawsze dodatnie warto�ci energii,
energia potencjalna grawitacji mo�e by� albo dodatnia, albo ujemna. Te fakty
znacz�, �e jest mo�liwe, aby dodatnia energia potrzebowa�a tworzenia masy do
zr�wnowa�enia ujemnej energii potencjalnej oddzia�ywa� grawitacyjnych mi�dzy
masami. Kreacja materii potrzebnej do stworzenia �wiata niekoniecznie potrzebuje,
�eby "co�" powsta�o z "niczego". To jest podobne do kopania do�u. Kiedy ju�
wykopa�e� d�, to masz Tajemnica 347
d� i g�r� ziemi, lecz nie jest tajemnic�, sk�d si� ta ziemia wzi�a. Je�eli jednak
widzisz tylko g�r� ziemi, kopanie ziemi mo�e wydawa� si� cudem - ziemia nagle
pojawi�a si� znik�d. W ten sam spos�b kreacja Wszech�wiata wygl�da cudownie,
poniewa� wydaje si� nam, �e masa nagle pojawi�a si� znik�d. W rzeczywisto�ci
materia jest t� "g�r� ziemi" Wszech�wiata i jest zr�wnowa�ona przez "d�" w formie
p�l grawitacyjnych. Tajemnica
941 J~ ~e koniec Wszech�wiata? Ka�dy, kto us�y
sza�, �e Wszech�wiat si� rozszerza, jest ciekaw, czy ta ekspansja kiedykolwiek si�
zako�czy. W j�zyku astronom�w pytanie to wyra�a si� nast�puj�co: "Czy Wszech�wiat
jest otwarty, czy zamkni�ty?" W otwartym Wszech�wiecie ekspansja b�dzie trwa�a
wiecznie. W �wiecie zamkni�tym potrwa przez jaki� czas, potem zwolni, a nast�pnie
si� odwr�ci. Na pytanie, czy Wszech�wiat jest otwarty, czy zamkni�ty, mo�na
odpowiedzie� na podstawie obserwacji. Je�eli we Wszech �wiecie jest dosy� materii,
si�a grawitacyjna zwolni rozbiegaj�ce si� galaktyki, zmusi do zatrzymania, a potem
�ci�gnie je z powrotem w akcie, kt�ry astronomowie nazywaj� Wielkim Kolapsem.
Je�eli we Wszech�wiecie nie wystarczy materii, aby tak si� sta�o, to Wszech�wiat
b�dzie otwarty i b�dzie si� rozszerza� wiecznie. Wszech�wiat na granicy mi�dzy
otwartym a zamkni�tym jest nazywany Wszech�wiatem p�askim. Je�eli w rachunkach
uwzgl�dni� tylko materi� wysy�aj�c� �wiat�o, tzn. materi�, kt�ra �wieci i mo�e by�
widziana, to Wszech�wiat ma mniej ni� 1 procent materii potrzebnej do zatrzymania
ekspansji. Mog�oby si� zatem wydawa�, �e �wiat jest otwarty. Astronomowie s�dz�, �e
ilo�� ciemnej materii we Wszech�wiecie stanowi co najmniej 30 procent masy
potrzebnej do powstrzymania ekspansji Hubble'a. Wielu z nich uwa�a, �e Wszech�wiat
jest w istocie p�aski i w przysz�o�ci zostanie odkryta jeszcze jaka� masa. Z teorii
inflacji wynika, �e masa Wszech�wiata jest dok�adnie taka, jaka jest konieczna, by
Wszech�wiat by� p�aski. By�oby wi�c mi�e, gdyby si� ta brakuj�ca
348 ASTRONOMIA
masa znalaz�a, zw�aszcza �e przewidywania teorii s� niedwuznaczne - Wszech�wiat,
aby by� p�aski, musi mie� t� mas� z dok�adno�ci� do jednej ameby na galaktyk�.
Je�eli wi�c brakuj�ca masa nie zostanie odkryta, to ekspansja Wszech�wiata nigdy
si� nie odwr�ci, b�dzie trwa�a wiecznie. Tajemnica
Dlaczego materia we 942 Wszech�wiecie jest tak "ziarnista", podczas gdy promie
niowanie t�a jest jednorodne? To nie jest zwyk�e pytanie, lecz pytanie nowoczesnej
kosmologii. Jednorodno�� promieniowania �wiadczy o tym, �e materia we Wszech�wiecie
by�a kiedy� roz�o�ona r�wnomiernie, lecz dzi� jej rozk�ad daleki jest od
r�wnomiemo�ci. Materia jest skupiona w supergromadach i brak jej ca�kowicie w
pustkach. Jak zatem przej�� od pocz�tkowej r�wnomierno�ci do obecnych skupisk, nie
tworz�c jednocze�nie nowego promieniowania mikrofalowego, kt�re powinno wprowadzi�
zak��cenia jednorodno�ci obecnie obserwowanego t�a? Uk~ad S~oneczny
Wst�p
Wieki obserwacji i dziesi�tki lat pracy z sondami kosmicznymi dostarczy�y mn�stwa
informacji o naszym uk�adzie planetarnym. Po kilku uwagach o og�lnej budowie uk�adu
om�wimy poszczeg�lne jego cz�ci, rozpoczynaj�c od powierzchni S�o�ca i poprzez
kolejne planety przechodz�c do najdalszych komet w przestrzeni. 943 Planety
powsta�y w tym samym czasie co S�o�ce
i s� zbudowane z tego samego materia�u. S�o�ce i planety utworzy�y si� z ob�oku
gazowo-py�owego oko�o 4,6 miliarda lat temu. Wewn�trz S�o�ca znalaz�o si� 99
procent masy ca�ego ob�oku. Zbi�r planet i innych obiekt�w znajduj�cych si� na
zewn�trz S�o�ca w Uk�adzie S�onecznym stanowi tylko drobn� cz�� jego masy. Rotacja
ob�oku gazowo-py�owego, z kt�rego powsta� Uk�ad S�oneczny, uformowa�a ca�y
materia�, kt�ry nie wszed� w sk�ad S�o�ca, w p�aski dysk. Planety i reszta Uk�adu
S�onecznego utworzy�y si� w tej p�aszczy�nie. Wyja�nia to, dlaczego wszystkie
planety (z wyj�tkiem Plutom) maj� orbity le��ce w jednej p�aszczy�nie i wszystkie
poruszaj� si� w tym samym kierunku (przeciwnie do kierunku ruchu wskaz�wek zegara,
kiedy obserwuje si� ten ruch znad bieguna p�nocnego). Uk�ad S�oneczny wygl�da jak
p�aski nale�nik z du�� wi�ni� (S�o�ce) w �rodku. Przyci�ganie grawitacyjne
podzieli�o dysk na poszczeg�lne planety. Miejsca w dysku o wi�kszej g�sto�ci
przyci�ga�y do siebie materi� z s�siedztwa i stawa�y si� coraz masywniejsze. By�o
to przyczyn� jeszcze silniejszego przyci�gania jeszcze wi�kszej ilo�ci materii i
dalszego wzrostu. W ko�cu po��czone bry�y utworzy�y planety. Uklad Sloneczny 349
944 Najwi�ksze planety Uk�adu S�onecznego zupehue
nie przypominaj� Ziemi. Kiedy tworzy� si� Uk�ad S�oneczny i S�o�ce si� rozgrzewa�o,
mi�dzy wewn�trzn� i zewn�trzn� cz�ci� Uk�adu powsta�a krytyczna r�nica temperatur.
W pobli�u S�o�ca by�o gor�co i pewna cz�� materia��w (takich jak metan i amoniak)
wyst�powa�a w postaci pary, podczas gdy dalej od S�o�ca przyj�a posta� lodu. Kiedy
w S�o�cu nast�pi� zap�on reakcji j�drowych, promieniowanie zmiot�o lotne materia�y
z wewn�trznej cz�ci Uk�adu, podczas gdy w dalszej cz�ci one pozosta�y i wraz z
gazowym wodorem i helem wesz�y w sk�ad planet. St�d planety bliskie S�o�cu s� ma�e
i skaliste, a dalsze od niego - du�e i gazowe. Skaliste planety wewn�trzne Merkury,
Wenus, Ziemia i Mars - s� nazywane planetami typu ziemskiego lub ziemiopodobnymi.
Do tej kategorii zalicza si� tak�e Ksi�yc, mimo �e, �ci�le m�wi�c, nie jest on
planet�. Planety zewn�trzne (Jowisz, Saturn, Uran i Neptun) nazwano gazowymi
olbrzymami lub planetami typu Jowisza. Planety te by� mo�e maj� ma�e, skaliste
j�dra (nieco wi�ksze ni� j�dra planet
350 ASTRONOMIA
ziemiopodobnych), lecz s� otoczone grubymi warstwami cieczy i gazu. Planety
jowiszowe maj� 945 budow� warstwow�. Cho
cia� nie mo�emy dotrze� do ich wn�trza, potrafimy w spos�b naukowy snu� domys�y na
temat ich budowy. Jedna z teorii g�osi, �e ka�da z tych planet ma j�dro z metalu i
ska� otoczone przez warstwy ciek�ej wody, metanu i amoniaku. Z kolei to ciek�e
j�dro jest otoczone przez warstw� spr�onych gaz�w - g��wnie wodoru i helu. IIIII
946 Wszystkie planety jowi"' Bzowe maj� pier�cienie.Pier�cienie Saturna s�
oczywi�cienajlepiej znane w Uk�adzie S�one' cznym, lecz w ostatnim dziesi� cioleciu
astronomowie odkryli, �e pier�cienie maj� wszystkie planety jowiszowe. Kilka
uk�ad�w pier�cieni odkryto prowadz�c obserwacj� z Ziemi, lecz szczeg�y ich budowy
otrzymano dopiero za pomoc� sond kosmicznych Voyager (patrz ni�ej). 947 P�uton to
nieco dziwna planeta. Przede wszyst
kim jest bardzo ma�a - oko�o 2 procent masy Ziemi - chocia� znajduje si� w tym
regionie Uk�adu S�onecznego, w kt�rym mo�na si� spodziewa� raczej gazowego
olbrzyma. Kilku astronom�w sugeruje, �e Pluton jest schwytan� komet�. Fakt, �e
planeta ma w�asny ksi�yc, przemawia raczej przeciwko temu punktowi widzenia. Jak
mo�e by� z�apana jednocze�nie planeta i jej ksi�yc? Pluton, czymkolwiek by by�, nie
jest w Uk�adzie S�onecznym do niczego podobny. ,/ ~ Przez cz�� swego lt "roku"
Pluton nie
jest planet� le��c� najdalej od S�o�ca. Orbita Plutom przebiega cz�ciowo wewn�trz
orbity Neptuna. A� do 1999 r. Pluton b�dzie si� znajdowa� bli�ej S�o�ca ni� Neptun.
949 Obecny wygl�d planet ziemiopodobnych zale�y
g��wnie od ich rozmiar�w. Kiedy ulega�y one kondensacji z ob�oku gazowo-py�owego,
zawiera�y du�� liczb� pierwiastk�w promieniotw�rczych roz�o�onych do�� r�wnomiernie
w ich wn�trzu. Podczas rozpadu tych pierwiastk�w wydziela si� ciep�o, kt�re dodaje
si� do ciep�a, jakie po Zewn�trzne warstwy Sdo�ca 351
wsta�o w procesie tworzenia si�
planety. Ciep�o to musi by� od-
prowadzone do powierzchni pla-
nety i wys�ane w przestrze�. Je�eli
t�a planeta jest ma�a, to ma niewiele
materia��w promieniotw�rczych,
tworz� si� wi�c ma�e ilo�ci ciep�a.
Ciep�o to mo�e by� odprowadzo-
ne z wn�trza do powierzchni za
pomoc� procesu przewodzenia
F=
i wypromieniowane z powierzch-
ni w przestrze�. Takimi planeta-
mi s� Merkury, ziemski Ksi�yc
i Mars. Kiedy ma�e planety uleg-
n� zestaleniu, ich powierzchnia przyjmuje posta� sztywnej, niezmiennej skorupy. W
du�ych pla`= netach jest zbyt du�o ciep�a, by~_ mog�o odp�yn�� w kierunku
powierzchni poprzez przewodzenie,a wi�c rozpoczyna si� proces konwekcji (patrz
rozdzia� dotycz�cyp�yt tektonicznych). W�r�d planet typu ziemskiego tylko
Ziemiajest wystarczaj�co du�a, �eby wytwarza� du�o ciep�a i wykazywa�aktywno��
tektoniczn�. 950 Gdyby Ziemia by�a troch� mniejsza, nie by�oby
nas tutaj. Je�eli ruch p�yt tektonicznych i towarzysz�ce mu zmiany klimatu
odgrywa�y wa�n� rol� w przebiegu ewolucji, to jest prawdopodobne, �e inteligcntne
�ycie istnieje na Ziemi przez przypadek - przypadek, dzi�ki kt�remu Ziemia jest
troch� wi�ksza ni� Wenus. Je�eli jest to prawda, to szansa znalezienia istot
pozaziemskich gdzie� we Wszech�wiecie jest o wiele mniejsza, ni� my�li wi�kszo��
ludzi. Zewn�trzne warstwy S�o�ca
951 Patrzenie w g��b S�o�ca przypomina troch� spo
jrzenie w g��b stawu wype�nionego brudn� wod�. W S�o�cu bowiem wida� co� do
g��boko�ci prawie S00 km, lecz nie g��biej. Zewn�trzna cz�� S�o�ca, kt�ra
odpowiada�aby powierzchni, gdyby to by�o cia�o sta�e, jest nazywana fotosfer�
(sfer� �wiat�a). Powy�ej fotosfery znajduj� si� dwie inne warstwy - chromosfera
(sfera barwy), kt�ra rozci�ga si� ponad fotosfer� na odleg�o�� kilku tysi�cy mil, i
korona s�oneczna. Wi�kszo�� aktywno�ci, jak� wi��emy ze S�o�cem, na przyk�ad plamy
na S�o�cu, protuberancje, bryzgi s�oneczne (patrz ni�ej), zachodzi w fotosferze i
chromosferze. Chromosfera otrzyma�a swoj� nazw� ze wzgl�du na to, �e zawie
352 ASTRONOMIA
ra gazowy wod�r, kt�ry emituje czerwone �wiat�o obserwowane przez teleskopy
s�oneczne ju� w XIX stuleciu. Tajemnica
II'I Dlaczego korona jest tak Iilii~,liil 952 gor�ca? W przeciwie�stwie do tego,
czego mo�na by si� spodziewa�, korona jest bardzo I,I
gor�ca - o wiele gor�tsza ni� ~Il,i fotosfera. Co wi�cej, staje si�
tymgor�tsza, im dalej znajduje si� odpowierzchni. Osi�ga temperaturyI!I maksymalne
rz�du kilku milioI';,' n�w stopni. Jest to zdumiewaj�ce- to tak jakby na szczycie
MountEverest by�o cieplej ni� na poziomie morza. Jedn� z pr�b rozwi�zania tej
zagadki jest teoria, �ekom�rki konwekcyjne, jakie powstaj� na powierzchni
S�o�ca,mieszaj� si� i tworz� fale d�wi�kowe, kt�re przemieszczaj� si�w chromosferze
i rozgrzewaj� j�.Inna teoria g�osi, �e rozgrzaniepochodzi z energii pola
magnetycznego. Mimo �e korona ma 953 tak nadzwyczajnie
wysok� temperatur�, m�g�by� zanurzy� w niej d�o� i nic nie poczu�. Atomy w koronie
maj� ogromn� energi�. Tak wielk�, �e wi�kszo�� z nich straci�a prawie wszystkie
elektrony. Atomy s� jednak bardzo rozproszone, wi�c w r�k� trafi�oby ich tylko
kilka i ca�kowita energia, jak� otrzyma�aby r�ka, by�aby niewielka. 954 Na S�o�cu
obserwujemy protuberancje i rozb�ys
ki. Najbardziej uderzaj�cymi zjawiskami, kt�re prawdopodobnie by� dostrzeg�, gdyby�
si� przyjrza� S�o�cu, s� wielkie �uki i p�tle p�on�cej materii, podnosz�ce si� z
jego powierzchni i opadaj�ce na ni� z powrotem. Te tzw. protuberancje pojawiaj� si�
zazwyczaj w pobli�u plam s�onecznych i s� zwi�zane z aktywno�ci� pola magnetycznego
S�o�ca. Na og� utrzymuj� si� przez kilka dni. Czasami nast�puje gwa�towny rozb�ysk
i w przestrze� s� wyrzucane strumienie bardzo szybkich cz�stek. Kiedy cz�stki z
wielkiego rozb�ysku s�onecznego osi�gaj� atmosfer� Ziemi, w�wczas przez kilka dni
zak��caj� ��czno�� radiow�. Tajemnica 353
955 Rozb�yski s�oneczne s� g��wnym zagro�e
niem dla astronaut�w. Mo�liwo�� pojawienia si� wielkiego rozb�ysku na S�o�cu w
chwili przebywania astronaut�w na orbicie wok� Ksi�yca by�a jednym z najwi�kszych
zmartwie� podczas misji Ap�llo. Nie os�oni�ty statek kosmiczny otrzyma�by wtedy
�mierteln� dawk� promieniowania. 956 Pole magnetyczne S�o�ca nie jest niczym nad
iwyczajnym. Jest tylko kilka razy
wiatr s�oneczny
pasy van
silniejsze ni� ziemskie, chocia� zmienia si� nieregularnie. Interesuj�c� cech� pola
magnetycznego S�o�ca jest to, �e rozci�ga si� daleko w przestrze�. S�oneczne pole
magnetyczne mo�na uzna� za struktur�, kt�ra wi��e ca�y Uk�ad S�oneczny. W tym
wszystko obejmuj�cym polu magnetycznym s� osadzone pola magnetyczne ka�dej z planet
(i zwi�zane z nim na sta�e). 957 S�o�ce stale emituje cz�stki, kt�re p�yn� przez
Uk�ad S�oneczny. Zjawisko to nazywa si� wiatrem s�onecznym. Mo�na sobie wyobrazi�,
�e cz�s fule magnetyczne Ziemi odksztalcone przez wiatr s�oneczny.
354 ASTRONOMIA
tki te �lizgaj� si� wzdhz� linii pola magnetycznego jak koraliki wzd�u� drutu.
Wiatr s�oneczny dociera do ka�dej planety i zniekszta�ca jej pole magnetyczne tak,
�e jest ono �ci�ni�te od strony skierowanej ku S�o�cu i rozci�gni�te od strony
przeciwnej. Powy�ej zosta� przedstawiony szkic ziemskiego pola magnetycznego
(magnetosfery) odkszta�conego przez wiatr s�oneczny. Opisuj�c pole magnetyczne,
astronomowie cz�sto u�ywaj� termin�w dotycz�cych p�yn�cej wody. Na przyk�ad
skupianie si� pola magnetycznego przed planet� nazywane jest fal� czo�ow� wskutek
podobie�stwa do wody gromadz�cej si� przed poruszaj�c� si� �odzi�. Planety
Poni�ej przedstawione s� wa�ne fakty dotycz�ce ka�dej z dziewi�ciu planet w
Uk�adzie S�onecznym. Na ko�cu umieszczono tabel� z odpowiednimi danymi. o Q
Merkury. Planeta najbli7~U �sza S�o�cu. Okres jej obiegu dooko�a S�o�ca wynosi
osiemdziesi�t osiem dni. Jest wi doczna z Ziemi jako gwiazda poranna i wieczorna.
Dawniej s�dzono, �e podobnie jak Ksi�yc, Merkury zwraca si� do S�o�ca zawsze t�
sam� stron�. Na ten temat napisano wiele cudownych utwor�w fantastyczno-naukowych.
Na nieszcz�cie dla autor�w planeta obraca si� i ka�da jej p�kula dostaje
przynale�n� cz�� �wiat�a s�onecznego. Merkury nie ma atmosfery. Jego powierzchnia,
zeszpecona dziurami krater�w, wygl�da podobnie jak powierzchnia Ksi�yca. Wn�trze
planety jest nieco podobne do ziemskiego, z metalowym j�drem otoczonym warstw�
minera��w krzemianowych. W przeciwie�stwie jednak do Ziemi budowa Merkurego jest
sztywna, zestalona i nieruchoma. Wenus. Planeta najbar959 dziej podobna do Ziemi.
Temperatura na jej powierzchni jest wysoka - oko�o 470�C. Wierzymy, �e przyczyn�
tak wysokiej temperatury jest efekt cieplarniany spowodowany przez du�e ilo�ci pary
wodnej i dwutlenku w�gla w atmosferze Wenus. Planeta jest otulona wieloma warstwami
chmur, wi�c informacje o jej powierzchni by�y trudne do zdobycia tradycyjnymi
sposobami. Planety 355
Niema�o powie�ci napisano o bagnach na Wenus - dawniej wyobra�ano sobie, �e Wenus
przypomina Everglades na Florydzie, tylko jeszcze wi�ksze i bardziej bagniste.
Znaj�c temperatur� powierzchni, wiemy obecnie, �e jest to niemo�liwe. Mamy du�o
informacji o warunkach panuj�cych na powierzchni Wenus, poniewa� l�dowa�y na niej
radzieckie sondy kosmiczne i przes�a�y zar�wno obraz powierzchni, jak i wiele
innych danych. Obecnie mapy radarowe powierzchni Wenus zawdzi�czamy satelitom
umieszczonym wok� niej na orbicie. Na planecie wykryto wulkany, lecz jej aktywno��
tektoniczna wydaje si� znikoma. Pj)l`J
Dlaczego Wenus i Merkury sd widoczne tylko jako gwiazdy poranne lub wieczorne?
Odpowied�: Poniewa� nie mog� nigdy by� z ty�u za Ziemi�. Tylko w takim przypadku
mo�na by�oby je zobaczy� w �rodku nocy. 960 Uk�ad Ziemia-Ksi�yc. Ziemia jest
w�a�ciwie je
clyn� planet� w Uk�adzie S�onecr.nym, kt�ra ma aktywno�� tek toniczn�, jedyn�,
kt�ra ma ciek�� wod� na powierzchni, i jedyn�, na kt�rej istnieje �ycie. Ksi�yc
jest jedynym cia�em niebieskim, kt�rego wygl�d mo�na obserwowa� go�ym okiem.
"Twarz" Ksi�yca jest znana nam wszystkim od dzieci�stwa. Jego ciemne powierzchnie,
zwane mare (od �aci�skiego s�owa oznaczaj�cego morze), s� w rzeczywisto�ci dawnymi
wylewami bazaltu. S�dzimy, �e utworzy�y si� one wtedy, gdy Ksi�yc ostyg� na tyle,
by mie� skorup�, ale pod ni� by� ci�gle jeszcze p�ynny. Za�amanie skorupy i wyp�yw
lawy mog�y by� spowodowane uderzeniem du�ego meteorytu. W�a�nie zestalon� law�
widzimy teraz jako morza ksi�ycowe. Na Ksi�ycu s� r�wnie� wy�yny, ukszta�towane z
pier�cieni krater�w, oraz �a�cuchy g�rskie, takie jakie wyst�puj� na Ziemi.
Astronauci z misji Apolla pozostawili na powierzchni Ksi�yca przyrz�dy
umo�liwiaj�ce badanie ksi�ycowych "trz�sie� ziemi" i dzi�ki temu mo�emy mie� do��
dobry obraz wn�trza Ksi�yca. Chocia� nie wiemy dok�adnie, jak Ksi�yc powsta�,
wiadomo, �e sta�o si� to w tym samym czasie, kiedy powsta�a Ziemia. Z tego
356 ASTRONOMIA
powodu datowanie ska� ksi�ycowych przywiezionych przez astronaut�w z misji Apolla
jest wa�ne nie tylko dla oceny wieku Ksi�yca, lecz tak�e wieku naszej planety i
innych planet Uk�adu S�onecznego. Wiek ten wynosi, jak s�dzimy, 4,6 miliarda lat.
Mars. To najbardziej 961 odleg�a od S�o�ca planeta ziemiopodobna, o po�ow� mniejsza
od Ziemi. "Rok" Marsa jest r�wny dw�m latom ziemskim i mo�emy zaryzykowa�
twierdzenie, �e ma pory roku, poniewa� obserwuje si� powstawanie i znikanie czap
lodowych na biegunach. Czapy lodowe Marsa to nie zamarzni�ta woda, tylko dwutlenek
w�gla (suchy l�d). Mo�liwa jest te� obserwacja zmian pogody na Marsie w postaci
ogromnych burz py�owych. Mo�na si� spotka� z opini�, �e chocia� obecnie nie ma wody
na powierzchni Marsa, by�a tam w przesz�o�ci. Dowodem na to jest istnienie
zerodowanych twor�w, wygl�daj�tych jak doliny rzek utworzone przez p�yn�c� wod�.
Misja Viking�w dostar962 czy�a najlepszych informacji na temat warunk�w panuj�cych
na Marsie. 20 lipca 1976 r. ameryka�ski l�downik Viking I wyl�dowa� na Marsie. By�
to pierwszy obiekt, kt�ry znalaz� si� na innej planecie. Wkr�tce po nim wyl�dowa�
Viking II. Za ich po�rednictwem otrzymali�my niezapomniane obrazy r�owego nieba
Marsa. Przeprowadzono tak�e do�wiadczenia chemiczne, za pomoc� kt�rych poszukiwano
dowod�w istnienia �ycia na siostrzanej planecie. Nie otrzymano �adnych wynik�w,
kt�rych nie mo�na by�oby wyja�ni� jako prostych reakcji chemicznych mi�dzy
zwi�zkami nale��cymi do materii nieo�ywionej. 963 Na Marsie znajduje si� najwi�ksza
g�ra
w Uk�adzie S�onecznym. Olympus Mons, wygas�y (?) wulkan, ma 25 km wysoko�ci i
niemal 600 km �rednicy u podstawy. Jest tak du�y, �e rozci�ga�by si� od Bostonu do
Baltimore. Tej wielko�ci wulkan na Ziemi za�ama�by si� pod w�asnym ci�arem,
natomiast mniejsza grawitacja Marsa umo�liwia istnienie g�r o takich wysoko�ciach.
Nie ma kana��w na Mar964 sie. W latach osiemdzie
Planety 357
si�tych ubieg�ego stulecia w�oski astronom Giovanni Schiaparelli og�osi�, �e odkry�
na Marsie co�, co nazwa� canali. Po w�osku s�owo to znaczy�o r�w lub koryto rzeki,
ale zosta�o niefortunnie przet�umaczone na angielski jako kana�. Tymczasem kana�
jest tworem sztucznym, dzie�em istot inteligentnych. W pierwszych latach naszego
wieku ameryka�ski astronom Percival Lowell (1855-1916) przeprowadzi� rozleg�e
badania, na podstawie kt�rych stwierdzi�, �e powierzchnia Marsa jest poprzecinana
"kana�ami". Obserwowa� nawet zmiany ich koloru z br�zowego na zielony podczas
zmiany p�r roku. Obliczy� tak�e pr�dko��, z jak� wegetacja post�powa�a wzd�u� tych
kana��w w kierunku po�udniowym - z dok�adno�ci� do dw�ch miejsc po przecinku. 965
Na powierzchni Marsa nie ma tak�e �adnej twa
rzy. Ostatnio w prasie brukowej znalaz�em doniesienie o "twarzy" na Marsie-kilka
niskich wzg�rz, kt�re w pewnym o�wietleniu wygl�da�y jak twarz ludzka. Sam mo�esz
oceni� powag� tych doniesie�, kiedy dodam, �e mia�a to by� twarz Elvisa Presleya.
Co zobaczy� Lowell? 966 Niedawno dosta�em list od Clyde'a Tombaugha, jednego z
wielkich nestor�w spo�eczno�ci astronom�w i odkrywcy Plutom (patrz ni�ej). Tombaugh
wyja�ni�, �e mo�liwo�� obserwacji kana��w przez Lowella wynika�a ze sposobu jej
prowadzenia. Wskutek z�udzenia - nie po��czone ze sob� punkty wygl�da�y jak linie.
Lowell z pewno�ci� nie zmy�li� wynik�w swoich obserwacji, tylko sta� si� ofiar�
niew�a�ciwej kalibracji aparatury. i 967 Nie ma dowod�w istnienia �ycia na Marsie
ani
na �adnym innym ciele w Uk�adzie S�onecznym. Na Wenus, Ksi�ycu i Marsie - trzech
cia�ach niebieskich, kt�re odwiedzili�my (osobi�cie b�d� za pomoc� sond), nie
znaleziono �adnych dowod�w na istnienie �ycia. Okaza�oby si� to ca�kowit�
niespodziank� dla uczonych jeszcze w latach pi��dziesi�tych, kiedy wierzono, �e
przynajmniej Wenus i Mars by�y siedliskiem �ycia. Dzisiaj ci, kt�rzy chc� wierzy�,
�e �ycie jest powszechnym zjawiskiem we
358 ASTRONOMIA
Wszech�wiecie, przynaglaj� do wysy�ania wypraw na Marsa w poszukiwaniu
skamienia�o�ci. S� oni zwolennikami pogl�du, �e �ycie (podobnie jak ciek�a woda)
kiedy� tam istnia�o. o Q Pas planetoid. Pas planel~V toid jest du�ym zbiorem
lu�nego materia�u o rozmiarach od kamyk�w do cia� o �rednicy kilkuset mil. Pas ten
znajduje si� w przestrzeni mi�dzy orbitami Marsa i Jowisza. W przeciwie�stwie do
tego, w co ka�� nam wierzy� komiksy o Supermanie, pas planetoid nigdy nie by�
planet�, kt�ra rozpad�a si� na kawa�ki. Jest zbiorowiskiem bry�, kt�re nigdy
planety nie utworzy�y. Uczeni s�dz�, �e to grawitacyjne oddzia�ywanie Jowisza nie
dopu�ci�o do tego, by planetoidy po��czy�y si� w planet�. Jowisz. Najwi�ksza pla969
neta, Jowisz, obraca si� wok� swej osi z du�� pr�dko�ci�, jej "dzie�" trwa tylko
dziesi�� godzin. Wed�ug informacji, jakie posiadamy, g�sto�� Jowisza ro�nie z
g��boko�ci�. Pr�ba stania na nim zako�czy�aby si� tak jak pr�ba utrzymania si� na
powierzchni koktajlu mlecznego, poniewa� �adna z planet jowiszowych nie ma
"powierzchni" w sensie sta�ego gruntu. Wskutek szybkich obrot�w atmosfera Jowisza
jest rozdzielona na pasma o r�nych kolorach. W g��bi planety mo�e znajdowa� si�
ma�e skaliste j�dro o rozmiarach j�dra Ziemi. Q~%n Ksi�yce Jowisza. Jowisz J / V ma
wiele ksi�yc�w, wszystkie okr��aj� olbrzymi� planet� podobnie jak planety S�o�ce.
Cztery najja�niejsze nazwano ksi�ycami galileuszowymi, poniewa� odkry� je Galileusz
za pomoc� swego teleskopu. Liczba ksi�yc�w Jowisza stale ro�nie wraz z popraw�
jako�ci instrument�w pomiarowych - teraz znamy ich ju� szesna�cie. Niekt�re ksi�yce
Jowisza s� ca�kiem du�e i pod wzgl�dem budowy przypominaj� planety typu ziemskiego.
Oto kilka cech charakterystycznych. Callisto i Ganimedes s� prawdopodobnie
zbudowane z wody w stanie sta�ym. Powierzchnia Ganimedesa jest najbardziej zryta
kraterami w ca�ym Uk�adzie S�onecznym. Na Io zaobserwowano aktywne wulkany i z tego
powodu sta�a si� ulubionym obiektem bada� geolog�w. Planety 359
971 Patrz�c przez teleskop na Jowisza, mo�
na zobaczy� co�, co wygl�da jak du�e czerwone oko i przesuwa si� wraz z obrotem
planety. Jest to tzw. Wielka Czerwona Plama - gigantyczny cyklon, kt�ry trwa od tak
dawna, jak dawno obserwujemy t� planet�. To najbardziej niszcz�cy kaprys pogody
(je�eli to w�a�ciwe okre�lenie), jaki znamy. M�g�by� wrzuci� w ten wir ca�e Stany
Zjednoczone i nie powsta�aby na nim nawet zmarszczka. ~I~/Z Wulkany Io, pierwszy '
raz zaobserwowane
przez Voyagera, wyrzucaj� siark�, kt�ra stale na nowo pokrywa powierzchni� tego
ksi�yca. Ka�dy fragment powierzchni Io liczy sobie mniej ni� tysi�c lat! 973 Jowisz
o ma�o nie sta� si� gwiazd�. Jego ma
sa jest tylko osiemdziesi�t razy mniejsza, ni� potrzebna do osi�gni�cia
wystarczaj�co wysokiej temperatury, aby m�g� nast�pi� zap�on reakcji j�drowych.
Niewiele zatem brako wa�o, a Uk�ad S�oneczny mia�by dwie gwiazdy. Gdyby nast�pi�
zap�on Jowisza, prawdopodobnie nie powsta�oby �ycie na Ziemi, poniewa� dodatkowe
promieniowanie, nawet z ma�ej gwiazdy, lecz blisko po�o�onej, zak��ci�oby delikatn�
r�wnowag�, jaka umo�liwi�a powstanie �ycia. ~'~ Saturn. Saturn ze swoimi
pier�cieniami jest naj
bardziej efektowny. To gazowy olbrzym, podobnie jak Jowisz. Jest ostatni� planet�,
jak� mo�na ogl�da� go�ym okiem. Ma dwadzie�cia jeden ksi�yc�w, a jeden z nich,
Tytan, to najwi�kszy satelita w Uk�adzie S�onecznym i jedyny, kt�ry ma atmosfer�
(sk�adaj�c� si� z azotu, metanu i argonu). Temperatura powierzchni Tytana waha si�
w pobli�u 280�C. To czyni warunki panuj�ce na nim podobnymi do ziemskich w czasach,
gdy jeszcze nie rozwin�o si� �ycie. Powierzchnia Tytana mo�e wi�c by� pokryta
cz�steczkami organicznymi wszystkich rodzaj�w, unosz�cymi si� w ciek�ym metanie.
Pier�cienie Saturna przyci�gaj� najwi�cej uwagi. S� to w�skie pasma rumoszu,
najcz�ciej w po
360 ASTRONOMIA
stad ska� i lodu. Mi�dzy astronomami trwaj� do dzi� spory, czy s� to pozosta�o�ci
po satelicie, kt�ry zosta� rozerwany przez si�y grawitacji Saturna, czy, podobnie
jak pas planetoid, stanowi� materia�, z kt�rego satelita nigdy nie powsta�.
Pier�cienie Saturna 975 s� bardzo cienkie. Niekt�rzy astronomowie s�dz�, �e cho�
odbijaj� one mn�stwo �wiat�a, maj� nie wi�cej ni� 100 m grubo�ci. Innymi s�owy,
ca�y ten niebia�ski cud mo�e mie� grubo�� nie wi�ksz� ni� wysoko�� budynku w
�r�dmie�ciu. Uran. 13 marca 1781 r. 976 astronom William Herschel, mieszkaj�cy w
Bath w Anglii, zobaczy� przez sw�j teleskop co�, co nazwa� b��dz�c� gwiazd� lub
komet�. Okaza�o si�, �e jest to Uran i Herschel zyska� s�aw� jako pierwszy
cz�owiek, kt�ry odkry� now� planet�. Podobnie jak inne planety jowiszowe Uran ma
budow� tr�jwarstwow�. Planeta ta prawdopodobnie nie jest wystarczaj�co du�a, �eby
spr�y� swoj� warstw� wewn�trzn� do tego sto pnia, by mog�a si� sta� cia�em sta�ym,
jednak niekt�rzy uczeni s�dz�, �e j�dro Urana to g�sta, lepka ciecz. Uran ma
pi�tna�cie ksi�yc�w i wiele w�skich pier�cieni, nieco podobnych do pier�cieni
Saturna. Pier�cienie te odkryto w 1977 r., kiedy planeta przesz�a przed gwiazd�.
Zaobserwowano w�wczas zmniejszenie si� ilo�ci �wiat�a wskutek jego absorpcji przez
pier�cienie. o~%~% Uran obraca sig wok� l I I osi "le��c na boku". Wi�kszo�� planet
w Uk�adzie S�onecznym obraca si� wok� osi tak, �e w ci�gu doby obie p�kule planety
s� o�wietlone przez S�o�ce. Uran obraca si� inaczej, poniewa� "le�y na boku", tzn.
o� jego obrotu jest po�o�ona w tej samej p�aszczy�nie co jego orbita. Tak wi�c na
biegun po�udniowy Urana �wiat�o pada przez p� "roku", a przez drugie p� jest
o�wietlony jego biegun p�nocny. Gdzie zobaczylby� wsch�d Slo�ca, gdyby� mieszkal na
biegunie p�lnocnym Urana? Odpowied�: Na po�udniu. Planety 361
o~%Q Mi�dzyplanetarne pol I V le magnetyczne nie ma nic wsp�lnego z mann�. Czasem
studenci przychodz� z pomys�ami, na kt�re sam bym nie wpad�. Jest to jedna z
rado�ci nauczania. Kilka razy zapytano mnie o utwory Immanuela Velikovsky'ego, wi�c
w samoobronie przeczyta�em jego ksi��k� �wiaty w zderzeniach. Przedstawiona tam
zosta�a dziwna teoria dotycz�ca historii Uk�adu S�onecznego, wedhzg kt�rej Wenus
by�a wyrzucona z Jowisza i mijaj�c Ziemi� w swej drodze na obecn� orbit�,
spowodowa�a I spadanie manny na dzieci Izraela. Wszystko to ma by� w jaki� spos�b
zwi�zane z si�ami magnetycznymi i obraz sieci magnetycznych, o kt�rym m�wi�em
wy�ej, jest przytaczany na dow�d, �e tak mog�o by�. Niestety, si�y zwi�zane z
mi�dzyplanetarnym polem magnetycznym s� za s�abe (miliardy razy), by przemieszcza�
planety. Poza tym ciekawe jest, sk�d Wenus wiedzia�a, �e nale�y wstrzyma� deszcz
manny na czas szabasu-o takiej przerwie wyra�nie wspomina Biblia. Neptun. 25
sierpnia 1989 r. 979 przelot Voyagera obok Neptuna wyja�ni� wiele tajemnic, jakie
otacza�y t� planet�, dostarczy� jednak nowych �agadek. Podobnie jak inne planety
jowiszowe Neptun ma osiem znanych ksi�yc�w i uk�ad pier�cieni. Wiatry na jego
powierzchni osi�gaj� najwi�ksz� pr�dko�� w ca�ym Uk�adzie S�onecznym, dochodz�c� do
2400 km na godzin�. Neptun ma sw�j w�asny d�ugotrwa�y cyklon, nazwany Wielk� Czarn�
Plam� na podobie�stwo Wielkiej Czerwonej Plamy Jowisza. oQn Neptun by� pierwsz�
plaV V net� odkryt� po uprzed
nim wskazaniu jej po�o�enia. Obserwuj�c w XIX w. odchylenia orbity Urana od
przewidzianego toru, astronomowie obliczyli, jak du�a powinna by� i gdzie powinna
le�e� planeta, kt�ra spowodowa�a te odchylenia. Skierowali teleskopy w to miejsce i
23 wrze�nia 1845 r. odkryli Neptuna. Misja Voyager�w przy981 nios�a wi�cej
informacji o zewn�trznych planetach ni� wszystkie inne naukowe przedsi�
362 ASTRONOMIA
wzi�cia. Voyager I i II zosta�y wystrzelone w sierpniu i wrze�niu 1977 r. Ich misj�
zaplanowano tak, by wykorzysta� rzadk� okazj� korzystnego ustawienia planet,
pozwalaj�c� statkowi kosmicznemu w czasie jednej podr�y odwiedzi� wszystkie (opr�cz
jednej) planety jowiszowe. Voyager I odgrywa� rol� przewodnika, odwiedzaj�c Jowisza
i Saturna kilka miesi�cy wcze�niej ni� jego brat wyposa�ony w bogatsz� aparatur�.
Na podstawie danych z Voyagera I uczeni wiedzieli, jakich zagro�e� mo�na si� w tym
locie spodziewa�. Oba Voyagery min�y Jowisza w 1979 r., a Saturna w latach 1980-
1981. Voyager II kontynuowa� lot w kierunku Neptuna. Zbli�enie do niego nast�pi�o w
1989 r. Oto zestawienie wynik�w misji: Voyagery odwiedzi�y cztery gazowe planety,
dwana�cie du�ych ksi�yc�w, trzy uk�ady pier�cieni (zawieraj�ce tysi�ce pier�cieni
pojedynczych), przes�a�y 5 bilion�w bit�w danych, w tym 100 tysi�cy zdj��. Voyager
II opu�ci obszar wp�ywu pola magnetycznego naszego S�o�ca prawie za dwadzie�cia
lat. W 8571 r. minie Gwiazd� Barnarda, a w 296 036 r. - Syriusza, najja�niejsz�
gwiazd� na naszym niebie. pQ~ Pluton. Pod wieloma l Vir wzgl�dami to najdziwniejsza
z planet. Jest ma�a i ma ogromny ksi�yc, nazwany Charonem. Orbita Plutom jest
silnie eliptyczna, co powoduje zmiany "p�r roku" w tym sensie, �e kiedy planeta
znajduje si� blisko S�o�ca, ciek�y metan na jej powierzchni wrze, tworz�c co� w
rodzaju mg�y. Kiedy Pluton znajduje si� dalej od S�o�ca, zaczyna pada� �nieg ze
sta�ego metanu. 983 Na Plutonie wcale nie jest ciemno. Chocia�
znajduje si� w wielkiej odleg�o�ci od S�o�ca, jego powierzchnia jest prawdopodobnie
tak jasna jak Ziemia w ksi�ycow� noc. Przyczyn� tego zjawiska jest w�a�nie metan,
bia�y jak �wie�o spad�y �nieg. 984 Odkrycie Plutony nast�pi�a bardziej dzi�ki przy
padkowi ni� wskutek wcze�niejszych oblicze�. Ameryka�ski astronom Percival Lowell
przewidzia� istnienie dziewi�tej planety (nazwa� j� Planet� X), opieraj�c si� na
zak��ceniach ruchu Neptuna na jego orbicie. Dzisiaj ast Planety 363
ronomowie utrzymuj�, �e te "zak��cenia" nie by�y rzeczywiste, �e by� to wynik b��du
przyrz�du. Lowell przedstawia� tak�e obliczenia dotycz�ce miejsca, gdzie ta planeta
powinna si� znajdowa�. Warto wspomnie�, �e zmienia� te miejsca po kolejnych
przeliczeniach. W 1930 r. Clyde Tombaugh odkry� planet�, kt�r� teraz nazywamy
Plutonem, nie w jakim� wskazanym miejscu, lecz w wyniku systematycznego
przeszukiwania nieba. Przypadkowo pozycja, w jakiej j� znalaz�, by�a do�� bliska
ostatniej pozycji, jak� poda� Lowell. Czy by�o to po prostu szcz�cie? Nigdy si�
tego nie dowiemy. Kiedy Pluton zosta� 985 odkryty, zak�adano, �e ma mas� mniej
wi�cej tak� jak Ziemia. Od tego czasu obliczenia masy Plutony daj� malej�ce ci�gle
wyniki. Pewien astronom pokaza� mi podczas rozmowy wykres, na kt�rym przedstawiono
na jednej osi oszacowan� mas� Plutony, a na drugiej osi - dat� dokonania oblicze�.
Je�eli przez te punkty przeprowadzi� finf�, oka�e si�, �e w latach osiemdziesi�tych
masa planety powinna by�a osi�gn�� zero. Zaowocowa�o to artyku�em pt. O gro��cym
nam zniknigciu planety Pluton. ODLEG�O�CI
Je�eli za�o�ymy, �e Ziemia jest pi�ciokilogramow� pi�k� do koszyk�wki po�o�on� 30 m
od S�o�ca, to:Merkury jest wa��c� 0,25 kg pi�k� do baseballu 13 m od S�o�ca,Wenus -
czterokilogramow� pi�k� do koszyk�wki 23 m od S�o�ca,Mars - kantelup� (odmiana
melona) o wadze 0,5 kg 50 m odS�o�ca, Jowisz - siedmiometrow� ci�ar�wk� 170 m od
S�o�ca, Saturn - ma�ym samochodem 330 m od S�o�ca, Uran - kanap� wa��c� 75 kg 700 m
od S�o�ca,
Neptun - nieco ci�szy ni� Uran ponad 850 m od S�o�ca, Pluton - wa��c� �wier� uncji
pi�k� baseballow� 1300 m od S�o�ca.
364 ASTRONOMIA
Tabela d�ugo�ci "doby" i "roku"
Planeta Doba
Merkury 59 d�b
Wenus 243 doby
Mars I doba
Jowisz 10 godzin
Saturn 10 godzin
Uran 1 doba
Neptun 1 doba
Pluton 6 d�b
Rok 3 miesi�ce 7 miesi�cy
1 rok i 10,5 miesi�ca 12 lat
29,5 roku 84 lata 165 lat 248 lat
Warto zwr�ci� uwag�, �e Pluton od momentu odkrycia zdo�a� przeby� zaledwie 20
procent swej orbity i poprzednio by� na obecnej pozycji jeszcze przed wojn� o
niepodleg�o�� Ameryki. Ob�ok Oorta. Daleko na 986 zewn�trz orbity Plutom obiega
S�o�ce du�y zbi�r brudnych kul �niegowych - potencjalnych komet. Istnienie ich
pierwszy zasugerowa� holenderski astronom Jan Oort (st�d nazwa ob�oku). Od czasu do
czasu jedna z tych kul uwalnia si� i pojawia w wewn�trznej cz�ci Uk�adu S�onecznego
jako kometa. Wniosek o istnieniu tego ob�oku Oort wysnu�, gdy �ledzi� orbity
nadlatuj�cych komet wstecz a� do punktu, z kt�rego przybywa�y. Meteory i meteoryty
4Q~% Od�amki ska� spadaj� na l V / Ziemi� przez ca�y czas. S� to od�amki ska�
wszystkich rozmiar�w - od ziaren piasku a� do bry� wielko�ci g�ry. Z tego powodu
Ziemia staje si� ci�sza 0 20 ton dziennie.
Powszechnie znana "spadaj�ca gwiazda" lub meteor to �lad �wiat�a na niebie
pojawiaj�cy si�, gdy Meteory a meteoryty 365
bry�ka materii wielko�ci ziarnka piasku spala si� w atmosferze. Je�eli obiekt jest
ma�y, to spali si� ca�kowicie, zanim wejdzie g��boko w atmosfer�. Wi�ksze obiekty
pozostawiaj� wi�ksze �lady, mog� nawet przetrwa� przelot przez atmosfer� i spa�� na
Ziemi�. [~~~ Spadaj�ce cia�o, kt�re dolatuje do powierzchni
Ziemi, nazywane jest meteorytem. Wi�ksze obiekty maj� obtopion� zewn�trzn� skorup�,
lecz pozostaje w nich do�� materia�u, by mog�y dolecie� a� do powierzchni Ziemi.
Takie meteoryty mo�na ogl�da� w muzeach, gdzie �atwo je rozpozna� po wygl�dzie
obtopionej skorupy. Znajdowano meteoryty r�nych wielko�ci - od ziaren �wiru do
obiekt�w wa��cych dziesi�tki ton. ~~~ Uczeni w dawnych czasach z niech�ci�
przyjmowali pogl�d, �e obiekty mog� spada� z nieba. Na przyk�ad Edmund Halley
twierdzi� w 1718 r., �e szczeg�lnie widowiskowa "spadaj�ca gwiazda", widziana
niemal w ca�ej Europie, by�a w rzeczywisto�ci po�arem "palnych par siarki" w
g�rnych warstwach at mosfery. Nawet Thomas Jef ferson, gdy poinformowano go, �e
dw�ch profesor�w z Yale potwierdza upadek meteorytu w Nowej Anglii, podobno
stwierdzi�: "Pr�dzej uwierz�, �e dw�ch ameryka�skich uczonych k�amie, ni� �e
kamienie spadaj� z nieba". ~~(~ Krater meteoru w ArizoV nie powsta� w wyniku
uderzenia ogromnego obiektu. Krater w pobli�u Flagstaff w Arizonie jest
prawdopodobnie najlepiej na �wiecie znanym dowodem na uderzenie w Ziemi� du�ego
obiektu. Olbrzymia ska�a z materia�u bogatego w �elazo, wa��ca prawie 10 tysi�cy
ton, spad�a na r�wnin� Arizony blisko 25000 lat temu, wybijaj�c krater o �rednicy
oko�o 1700 m. W por�wnaniu z upadkami innych meteoryt�w ten by� do�� umiarkowany.
991 Wydarzenie, jakie nast�pi�o na Syberii nad Tun
guzk�, by�o upadkiem meteorytu. W 1908 r. meteoryt wszed� w atmosfer� nad Syberi�,
rozpad� si� na kawa�ki i uderzy� w ziemi� niedaleko rzeki Tunguzki. Katastrofa ta
po�o�y�a las na obszarze
366 ASTRONOMIA
setek kilometr�w i wywo�a�a w atmosferze fal� uderzeniow�, kt�ra przesz�a nad ca�ym
�wiatem. W trakcie p�niejszych poszukiwa� znaleziono kawa�ki stopionej ska�y z tego
meteorytu. Zdarzenie nad Tunguzk� mia�o swoje w�asne �ycie w legendzie. Win� za nie
mia� podobno ponosi� wybuch wulkanu, a nawet uderzenie "czarnej dziury". Przyczyna
tego zjawiska jest, niestety, o wiele bardziej prozaiczna. Na Ziemi znaleziono
po992 nad sto dwadzie�cia krater�w meteorytowych. Geolodzy odkryli ponad sto
dwadzie�cia miejsc, gdzie w przesz�o�ci upad�y meteoryty. Spotyka si� zar�wno
kratery maj�ce setki kilometr�w �rednicy, jak i dziury o �rednicy kilkuset metr�w,
z oryginalnym meteorytem jeszcze ci�gle na dnie. Mo�na zaryzykowa� twierdzenie, �e
wi�kszo�� krater�w nie zosta�a jeszcze odkryta. Pow�d jest prosty. Meteoryty
spadaj�ce na Ziemi� maj� trzy szanse na cztery, �e wpadn� do oceanu. Dno ocean�w
nie jest dok�adnie zbadane i nikt nie wie, co tam jeszcze si� kryje. Nawet na
l�dzie stare kratery, zw�aszcza te du�e, s� trudne do rozpoznania. Jak ka�da dziura
w ziemi, wype�ni�y si� wod� i sta�y si� jeziorami. P�niej stopniowo si� zamuli�y.
Dzisiaj te kratery stanowi� koliste pasmo wzg�rz o �rednicy 30-50 km, z p�ask�
r�wnin� mi�dzy nimi. Na przyk�ad Manacougan w prowincji Quebec, zaznaczony przez
pier�cie� jezior o �rednicy 100 km, jest rozpoznawalny jako krater tylko na
zdj�ciach satelitarnych. Wiemy, �e jeste�my cz�ci� Uk�adu S�onecznego, �e nasza
planeta jest jedynie sk�adnikiem ca�o�ci. Nie zaszkodzi jednak przypomina� sobie o
tym, gdy spadaj� nam na g�owy ska�y wielko�ci g�ry co kilkaset milion�w lat.
Istnienie du�ych krater�w to dow�d, �e Ziemia nie jest izolowana w przestrzeni. 993
Uczeni d�ugo nie chcieli zaakceptowa� idei, �e ja
kie� bry�y ska� spadaj� z nieba, ani te� nie chcieli pogodzi� si� z faktem, �e
spadaj�ce z nieba obiekty mog� zostawi� �lady na ziemi. Na przyk�ad a� do lat
pi��dziesi�tych krater meteorytowy w Arizonie by� uwa�any za wynik wydzielania si�
"baniek gazu" z ziemi. Jeden z meteoryt�w, kt�ry spad� w Argentynie i ci�gle le�a�
na dnie dziury, geologowie uwa�ali za dzie�o "prehistorycznych Indian, Meteory i
meteoryty 367
kt�rzy wykopali dziur�, a nast�pnie spalili w niej �wi�ty obiekt �elazny". We
wczesnej historii 994 Uk�adu S�onecznego deszcz meteoryt�w musia� by� o wiele
pot�niejszy ni� obecnie. Tu� po uformowaniu si� planet musia�o si� znajdowa�
mn�stwo r�nych odpadk�w na orbitach dooko�a S�o�ca. By�o to powodem znacznie
obfitszych ni� obecnie deszcz�w meteoryt�w, spadaj�cych na wszystkie planety (tak�e
na Ziemi�). Astronomowie niekiedy nazywaj� ten czas Wielkim Bombardowaniem. Ci�gle
jeszcze mo�emy zobaczy� kratery pozosta�e po tym bombardowaniu na Ksi�ycu, Merkurym
i innych obiektach w Uk�adzie S�onecznym, pozbawionych atmosfery. 995 Kratery na
Ksi�ycu ci�gle jeszcze s�, podczas
gdy na Ziemi ju� zwietrza�y. Prawdopodobnie na Ziemi we wczesnym jej okresie
powsta�y bardzo du�e kratery. Jednak od tej pory si�y erozji i wietrzenie
zniszczy�y prawie wszystkie. Wskutek tego nasza planeta (a tak�e Mars i Wenus, na
kt�rych r�wnie� zachodz� zmiany pogody) wydaje si� pozbawiona krater�w, podczas gdy
cia�a niebieskie bez atmosfery (a st�d tak�e bez zmian pogody), takie jak Ksi�yc i
Merkury, krater�w maj� pod dostatkiem. 996 Meteoryty przekazuj� wa�ne informacje o
po
cz�tkach Uk�adu S�onecznego. Poniewa� meteoryty nie znalaz�y si� we wn�trzu planet
wtedy, kiedy powstawa� Uk�ad S�oneczny, stanowi� "muzeum" materia��w, z kt�rych
zbudowane zosta�o S�o�ce i planety. Kr��y�y nie zmienione w przestrzeni przez
miliardy lat. Kiedy spadn� na Ziemi�, s� bardzo skrupulatnie badane przez chemik�w
i geolog�w, poniewa� zawieraj� w sobie informacje o pocz�tkach Uk�adu S�onecznego.
Badaniom tym przy�wieca my�l, �e �atwiej nam b�dzie dowiedzie� si�, jaka by�a
historia Ziemi, je�eli poznamy jej pocz�tki. 997 Cz�� meteoryt�w pochodzi z pasa
planetoid,
inne s� spalonymi kometami. Od czasu do czasu od�amki materii w pasie planetoid
zderzaj� si� ze sob�, co powoduje zmian� ich kierunku ruchu. Czasem nowy kierunek
ruchu prowadzi je do wn�trza orbity Ziemi. Okruch
368 ASTRONOMIA
skalny na takiej orbicie jest nazywany planetoid� typu Apolla. Co jaki� czas, na
zasadzie przypadku, obiekt taki trafia w Ziemi�. Drugim g��wnym �r�d�em meteoryt�w
s� komety z ob�oku Oorta. Kiedy kometa pierwszy raz pojawia si� w Uk�adzie
S�onecznym, ciep�o S�o�ca odparowuje z niej ca�y materia�, kt�ry mo�e by� stopiony.
Po wielu powrotach niemal ca�a kometa jest stopiona, tylko jej rdze� pozostaje w
postaci ska�y. Astronomowie oceniaj�, �e prawie po�owa du�ych obiekt�w, kt�rych
orbity mog� doprowadzi� do kolizji z Ziemi�, to wypalone komety. Jednym z
najbardziej 998 zdumiewaj�cych odkry� ostatnich kilku lat s� niezwykle rzadkie
meteoryty, kt�re zrodzi�y si� na Marsie lub Ksi�ycu. Wyja�nia si� to nast�puj�co.
Upadek du�ego meteorytu na jedno z tych cia� (tzn. na Marsa lub Ksi�yc) spowodowa�
wyrzucenie w przestrze� fragment�w ska� pochodz�cych z uderzonego cia�a. Od�amki te
wesz�y na r�ne orbity i niekt�re spad�y na Ziemi�. W tej chwili mamy mniej ni� p�
tuzina zweryfi kowanych meteoryt�w tego typu.
W innych meteorytach uczeni znale�li ma�e ziarna materia�u (g��wnie diamentu),
kt�ry wydawa� si� inny ni� materia� spotykany w Uk�adzie S�onecznym. Przypuszcza
si�, �e ziarna te powsta�y w supernowej na d�ugo przed powstaniem S�o�ca,
podr�owa�y w przestrzeni i w ko�cu zosta�y przy��czone do materia�u, z kt�rego
powsta�y planety. Antarktyda jest jednym 999 z najlepszych miejsc poszukiwania
meteoryt�w. Zwykle rozpadaj� si� one uderzaj�c w ziemi� lub pozostaj� tam, gdzie
upad�y, zakopuj�c si� w niej g��boko. Czasami jednak spadaj� na ogromne pola lodowe
Antarktydy. Meteoryt, kt�ry zag��bi� si� w lodzie, jest unoszony przez powolny
sp�yw lodowca. Na Antarktydzie s� takie miejsca, gdzie l�d wspina si� na stok
wzg�rza. Kiedy dostanie si� na szczyt, to wiej�cy wiatr powoduje "wyparowanie"
lodu, a meteoryty pozostaj�. Naukowcy mog� chodzi� wzd�u� grzbietu i je zbiera�. W
ten spos�b ca�e pole lodowe s�u�y bada Meteory i meteoryty 369
czom jako zbiornik i transporter meteoryt�w. Wiele niezwyk�ych meteoryt�w, jak te,
kt�re pochodz� z Marsa lub Ksi�yca, odkryto na lodowcach Antarktydy. ' /~(~n
Meteoryty s� �r�d�em 1V[j[j minera��w potrzeb
nych cz�owiekowi. Ziemia, gdy powstawa�a, przesz�a przez etap stopienia i wiele
ci�kich materia��w (jak �elazo) zanurzy�o si� w g��b planety. To, co pozosta�o na
powierzchni - co wydobywamy i zu�ywamy - jest zaledwie fragmentem wielkich rezerw.
Planetoidy nigdy nie przesz�y przez proces stopienia, poniewa� nigdy nie wesz�y w
sk�ad planet. Planetoidy s� wi�c bogate w materia�y, kt�re maj� dla nas du��
warto��. Obfituj� w �elazo, nikiel, kobalt, z�oto i inne metale ci�kie. Pewni
wizjonerzy wykazali, �e zawarto�� jednej planetoidy wystarczy�aby ludzko�ci na
setki lat, nawet przy obecnej szybko�ci konsumpcji. Z moich w�asnych oblicze�
wynika, �e handlowa warto�� minera��w w planetoidzie o �rednicy kilku kilometr�w
przekracza prawdopodobnie kwot� kilku bilion�w dolar�w. Kiedy�, w nast�pnych
wiekach, ludzko�� odkryje to niezmiernie bogate �r�d�o kr���ce w przestrzeni nad
naszymi g�owami i zacznie je eksploatowa�. Jednym z korzystnych nast�pstw tego
odkrycia b�dzie znikni�cie z powierzchni Ziemi kopalni odkrywkowych i ochrona, tu
na Ziemi, �rodowiska naturalnego. 1001 Gor�co polecam ci lektur� wielu wspa
nia�ych ksi��ek, kt�re mog�yby pog��bi� twoj� wiedz� na temat poruszonych tu
zagadnie� i poszerzy� horyzonty zainteresowa�. Nie zwlekaj! Czas ucieka!
Indeks 371
Indeks
372 Indeks
Doyle Artur Conan 221 Drapie�niki 159, 168 Drewno biel 149 Dryf kontynentalny 765
Dwunukleotyd nikotynamidoadeninowy (NAD) 305
Dwupara 20 Dwudeaek w�gla
a efekt cieplarniany 867-868 a ro�liny 10
w atmosferze 156 w ekosystemie 156
w fotosyntezie 313, 318 Dyfuzja 527
Eddington Arthur Sir 495
Einstein Albert 368, 493, 496, 655, 657, 661, 666
Ekosystemy ekologia 154 kr��enie azotu 157 kr��enie w�gla 156 otwarty 155 przep�yw
energii 155, 159 zamkni�ty 155
Eld�ge Niles 178 Elektrolity 464 Elektromagnetyzm 434
indukcja 407 oddzia�ywania 406, 41625 w pr�ni 417
Elektrony a fale radiowe 423
a �adunek elektryczny 453 a mikrofale 423
a �wiat�o 372 deficyt 452 jako fala 387 nadmiar 452 orbity 687 promieniowanie X 423
walencyjne 687 w pierwiastkach chemicznych 687 w promieniowaniu ~ 588, 590
Elektryczno�� 44953 indukcja 408, 409 �adunek 559, 560 moc 408
napi�cie 411, 456 nat�enie 411, 455 obw�d 454, 463 op�r 457, 458 przesy�anie 411
si�y 451 Emb�ony 85-89 Emocje 57, 58 Emulsja 718 Energia
chemiczna 533, 537
ciep�o 529 gwiazd 872 ilo�� 534 jako�� 549 kinetyczna 530 laser�w 607 masa 940
mierzenie 797 nadmiar 641 potencjalna (rodzaje) 530 prawo zachowania 534 przemiana
529, 533 przep�yw w �a�cuchu pokarmowym 159 r�wnowa�no�� masy i energii 680
sprawno�� 549 uwalniana podczas trz�sie� ziemi 794 w fermentacji 306
w fotosyntezie 313
w kom�rkach 303-306, 309 w parowaniu 533, 555
w procesach promieniotw�rczych 591, 601 w procesie topnienia 555 w procesie
utleniania 533 w �wietle 643-645
w �wietle s�onecznym 873
w temperaturze zera bezwzgl�dnego 557 w w�glowodanach 244 wydatkowana 536 Entropia
547 Euzymy 250
represor 282 trawienne 35
w procesie "wklejania" gen�w 289 Estradiol 733
Estrogen 259 Estry 708 Ewolucja
adaptacja 171
a kreacjonizm 184-186 biologiczna 176 chemiczna 176, 187-192 cz�owieka 218-240
dob�r naturalny 170 gad�w 28 gradualizm 178 jako fakt 173 kr�gowc�w 23 p�az�w 27
p�etw w nogi 27 ptak�w 29 punktualizm 178 ro�lin 143-153 skrzyde� 175 socjobiologia
182 spory z teologami 184-185 teo�a 172
trwanie 171 Wszech�wiata 920-931 zwierz�t 17
Indeks 373
Fale absorpcja 402
a cz�stki 395, 656, 657 czarna plama 396 cz�stotliwo�� 393 d�ugo�� 393, 420-425
dualizm falowo-korpuskularny 659, 660 dyfrakcja 398
d�wi�kowe 401, 403 elektromagnetyczne 41718, 420 funkcja falowa 644 interferencja
394-396 odbite 399
poch�oni�te 399 pod�u�ne 392 poprzeczne 392 pr�dko�� 393 promienie X 416
przenoszenie energii 391 radiowe 416 ruch 392 sejsmiczne 795, 796 �wiat�o 367, 397
za�amane 399 zjawisko Dopplera 401 Faraday Michael 407 Femtosekunda 481 Fermentacja
306-311 Fermion 628 Fizyka klasyczna 367-558 wsp�czesna 559-733 Fosfor 10
Fotografia kolorowa 415 Foton 607
Fotosfera 951 Fotosynteza energia 313 faza ciemna 318 faza �wietlna 316 jako �r�d�o
energii 314 rola chlorofilu 315, 320 w glonach 138 w organizmach jednokom�rkowych
97 w sinicach 104
zmniejszona zim� 151 Fraktale 638, 639 Fraukliu Beajamiu 862 piorunochron 862
Fruktoza 245
Gady 28-30
"Era gad�w" 202 Galaktyki
aktywne 910 budowa 901, 902
Droga Mleczna 189, 897, 899 eliptyczne 906
j�dro 898, 901
kar�owate 906 kondensacja 907 kwazary 911, 912 nieregularne 906 obr�t 907
radiogalaktyki 910-912 rozszerzanie si� Wszech�wiata 914 r�ne 906 spiralne 906
stateczne 910 supergromady 935 tworzenie 907 Wielka Mg�awica w Andromedzie 904
Gamety 76
Gazy 700 G�bki 16 rozmna�anie si� 72
Gell-Mann Murray 624 Generatory elektryczne 409 Genetyka
klasyczna 108-119 molekularna 275-286
Geuy aktywno�� 279, 281 allel 111
dominuj�cy I14, 285 fenotyp 111
genomy 288 genotyp 111 homeotyczny 280 in�ynie�a genetyczna 290 kod genetyczny 263-
274 kodowanie bia�ek 275, 277 manipulowanie 287-290 mapowanie 287 mate�a�
genetyczny 283 oznaczenie sekwencji 288 recesywny 114, 115, 285 regulacja
aktywno�ci 281-282 stan spoczynku 279, 280 wklejanie 289 w rozmna�aniu bezp�ciowym
72 w rozmna�aniu p�ciowym 72, 74 w starzeniu si� 90 Gleick James 639 Chaos 639
Glony
sinice 97, 104, 105 Glukoza 244, 729
w fotosyntezie 319 Golfsztrom 823 Golgi Camillo 340
aparat Golgiego 340341 Gondwana 773
Gould Jay 178 G�ry
aktywno�� tektoniczna 779 Andy 770
Appalachy 779
374 Indeks
d�ugo�� �ycia 778 fa�dowe 779 Himalaje 770 kopu�owe 781
na Marsie 963 podwodne 769 powstawanie 769-770 Siewa Nevada 780 Skaliste 782 Ural
770 zapadliska 780 zr�bowe 780
Granit 813 Grawitacja a p�ywy 48891
a powstawanie galaktyk 907 a szkielet SO
si�a 482
teoria grawitacji Newtona 48284 wp�yw na gwiazdy 874, 890 wp�yw na planety 496
Gru�lica 102
Grzegorz XIII, papie� 472 Grzyby 328
Guth Alan 502 Gwiazdozbiory Panny 935 Pegaza 939 Perseusza 939 Strzelca 901 Wolarza
936 Gwiazdy 871 Barnarda 981 barwa 875 bia�e kar�y 875 ci�g g��wny 875 czerwone
olbrzymy 875, 882 energia 872
hel w gwiazdach 881 jasno�� 875
jasno�� absolutna 878 neutronowe 886 nowe 892
paliwo 881 powstawanie 879 pulsary 887, 889 sk�ad chemiczny 647 spadaj�ce 989
supernowe 883, 885 �mier� 880, 883-884 temperatura 875 wielko�� gwiazdowa 878 wod�r
w gwiazdach 881 wp�yw grawitacji 874 Hadrony 621, 624 Halley Edmund 989
Halobakteria 320 Harvey Wilcam 79 Hawking Stephen 501 Kr�tka historia czasu 501
Heisenberg Werner 652 zasada nieoznaczono�ci 652 Hemofilia 115 Hemoglobina 67
Heptan 720
Hertz Hein�ch 418 Hertzsprung Ejnar 875 Hodowla
przez dob�r sztuczny 118 test krzy�owania 110 Homer Jack 207 Hominidy
(cz�owiekowate) 224 Australopitek 224
Cz�owiek z Cro-Magnon 224, 235 Cz�owiek rozumny (Homo sapiens) 222, 224, 235
Cz�owiek neandertalski (Homo neanderthalensis) 224, 233-237 Cz�owiek peki�ski
(Sinanthropus pekinensis) 135
Cz�owiek wyprostowany (Homo erectus) 224, 231
Cz�owiek z Piltdown 221
Cz�owiek zr�czny (Homo habihs) 224, 230, 231, 238
"Ewa" - pierwsza kobieta 239 jako skamienia�o�� przewodnia 757 "Luty" - najstarszy
cz�owiek 229 Ramapitek 224, 225 Hooke Robert 302 Hormony p�ciowe 733 Hoyle Fred 917
Hubble Edwin 914 Huragany 851-853 Hydrosfera 820 Indukcja elektromagnetyczna 40709
Instrumenty optyczne 381-390 Insulina 279, 290 Interferencja fale a cz�stki 395
wygaszanie 394 wzmocnienie 394 Interferon 290 Izomery 244 Izooktan 719-720 Izotopy
584-585 Jajniki 76 Jajo
rola w rozmna�aniu 79 zap�odnienie 81 Jaszczurki 43
J�dra 76 J�dro 34(r349 emisja cz�stek 586 j�derko 348
Indeks 375
rozpad promieniotw�rczy (a, ~, y) 586, 592, 596
rozszczepienie 602
Jednostki taksonomiczne (jednakowe w zoologii i botanice) gatunek 127, 128, 133
gromada 126 kr�lestwo 122
rodzaj 127 rodzina 126 rz�d 126 typ 124
Johannsen Wilhelin 112 Johansson Donald 238 Jonosfera 837 Jony 562 Jowisz 969
kom�rki konwekcyjne 839 ksi�yce 970, 972
obroty 929, 971 Joyce James 624
Kalendarz 468-473 egipski 469 gregoria�ski 472 julia�ski 471 Kambr 198
Kant Immanuel 905 Katalizator 712 Klasyfikacja
anatomiczna 130
DNA w klasyfikacji 134 filogenetyczna 132 gatunki 133
kladystyczna 132
podzia� istot �ywych 121-127, 129 Klimat 844, 863-870
efekt cieplarniany 867-868 El Ni�o 866
wp�yw S�o�ca 864 Klony 1
K��cza I Kodon 267 Kofeina 728
Kohezja (sp�jno��) 521 Koloid 717
Komety 986 Kom�rki 299, 322
btony kom�rkowe 257, 323-328 budowa 321-322
energia 303-306, 309 eukariotyczne 299, 309 funkcja 299
j�dro 299 krwi 67, 349 lizosomy 342-343 organelle 332-334 p�ciowe 284, 365 podzia�
354-366 potencja 88 powstanie 84 prokariotyczne 299, 366 przeznaczenie 88 receptory
324 rozmiary 301 rozw�j 87, 89
szkielet cytoplazmatyczny 329-330 �ciany kom�rkowe 302, 328 zr�nicowanie 85, 299
Kompas 427, 430 Kontynenty - ruch 775 Konwekcja
kom�rki konwekcyjne 838, 840 teo�e konwekcji 858
Kortyzon 259 Kosmologia 494 Kratery
kaldery 784 Manacougan 992 meteorytowe 992 na Ksi�ycu 994 Kreacjonizm 184 Krew
ci�nienie 66 filtrowanie 69, 70 kr��enie 64-65 krwinki 68 przep�yw 64-65 sk�ad 67
Kr�gowce 23--24 ewolucja 23 gady 28, 202 ptazy 27 ptaki 29-30 ryby 25, 26, 201
ssaki 31, 203 uk�ad wydalniczy 70 Krokodyle 28
Kr�lestwo Monera 95, 98, 101 aeroby 98
anaeroby 98
Kr�lestwo Prousta 95, 106-107 Kryszta�y 817
Krzem 566 Krzy�owanie 100, 128 Ksi�yc
a plywy 48990 bazalty wylewne 960 kratery 960 powstanie 753 przyci�ganie
grawitacyjne 475 ska�y 761
teo�a oderwania 752, 753 teoria pochwycenia 753 teoria wielkiego zderzenia 753
trz�sienia ziemi 960 Kwarki 624
Finnegan's Wake 624
376 Indeks
Indeks 377
Kwasy 706 Materia ' Model standardowy 631 roton 582azotowy 870ciemna
903'p
938 r
, Morena 791 w ie
mleko 306 311 ' wiastkach chemiczn ch 686
wY podstawowe sk�adniki 626 Morfina 722 P y
nukleinowe 242, 260-262 przewodzenie pr�du elektrycznego 559-566Morowitz
Harold 241sa&cylowy 723stany skupienia 700 701Mor�winy - oddychanie 62Oblok
Magellana 885, 901siarkowy 870we Wszech�wiecie 916 935M�zObtok Oorta 986solny
35w�asno�ci fizyczne 516-528budowa 57Obsydian 813Kwazary 911-912ziarnista
942cz�owieka 57Oceany 822Maxwell James Clerk 418kora m�zgowa 57chemia 833-
836Lamarck Jean-Baptiste 183M~~assak�w 31kr��enie wody 823Laplace Pierre-Simon
507klasyczna 506z�o�ono�� 44oceanografia 82258
Lasery 606, 607 kwantowa 64964 , rowy oceaniczne 829, 831pompowanie
608Meduza - uk�ad nerwowy 56Naczynia w�osowate 64temperatura 824, 826Me oza~
Nadprzewodniki jako elektromagnes 577Oczyzastosowanie 609j 365
L.auraz a 773 Mendel Gregor 109, 110 : cz�owieka 421= Nanosekunda
48081
Leakey, rodzina 238 Merku 944, 958 a Napi�cie nerw wzrokowy 42~'Y
Leeuwenhoek Amonie van 78 Merysystemy 147 elektryczne 456proste
40Lepiony 621Metabolizmpowierzchniowe 522rozr�nianie kolor�w 43Linneusz Karol 120,
132a sacharyna 727Narz�dy zmys��w 39-49z�o�one 40Lipidy 257-259u ptak�w
30NasionaOddycbaoie
Lizosomy 342-343 w stanie spoczynku 151 rola w rozmna�aniu 141energia w
oddychaniu 60Lodowce 788-793Meteory 988, 987rola ATP 303-304rozw�j 8
a poziom m�rz 793 kratery 990 992-993 ' stan spoczynku 8ryb 619
c kl Milankovi�a 865 Meteoryty 996 , uk�ad oddecho 60-61YNauka o
Ziemi~'Y
firn 788 jako przyczyna wymierania dinozaur�w aktywno�� tektoniczna
772Oddzia�ywania podstawowe 629776
szar�a 7g9 215 , Odgazowanie 747
atmosfera 746-748
Lorenz Edward 635 minera�y 1000 ca�kowita ilo�� wody 750Oersted Hans
Ch�stian 405Lowell Percival 964na Antarktydzie 999datowanie 754-762Og�lny Model
Cyrkulacji (GCM) 843L�d 186na Marsie lub na Ksi�ycu 998= dyferencjacja 735Okres
P~owicznego zaniku 596tunguski 991~ faza rozgrzewania 735w datowaniu
radiometrycznym 758�upek 810Metoda naukowa 515~ j�dro 738w izotopach
promieniotw�rczych 597�ysenko Trofim 183Meyer Franz 234kontynenty 766Oktan 719Mezon
628obr�t 440Optyka
Mi�czaki 16 ocean 822-829 klasyczna 367-390 Magma 813�t
i
7
rozmna plane kwantowa 606-b16
Magnetyzm 427 an zymale 734
e
6
ki
l
50
sz w p�aszcz 737 OrB~Y l~kom�rkowe 9107,
bieguny 42930 43233 e
et
Mi
�
i
� p�yty 764-772 121-122
energia potencjalna 531 n Monera 96-98 101-105 121-122epole
magnetyczne 44041
g�adkie 52
ferroma et ki 436 poprzecznie pr��kowane 52 powstawanie 734-735Prolisia
106-107, 121-122!m Y
kobalt jako magnes 438 Mikrofalowe promieniowanie t�a 932Osmoza 526skorupa
737
764
kompas 427 430 Mikrosekunda 481 , Ostrygi - rozmna�anie 81,
84trz�sienia ziemi 794-797
magnesy 429 Mikroskopy ukszta�towanie geologiczne 778-782Owady 21-22nikiel
jako magnes 438elektronow' `~1
387
paleomagnetyzm 443 y warst 737 �c~
prosty 386 wiek 6 oddychanie 61
paramagnetyki 439 skaningowy 388 Nefrony 70 szkielet 50pole magnetyczne
43436, 44041Mikrouk�ady scalone 572Nekton 105Ozon 869utrwalony w ska�ach
443Milisekunda 481Neptun 944979
Ziemia jako magnes 440-441 Miller Staaley 187 , pami�� 57�ksi�yce
979
l
e do�wiadczenie Millera-Ureya 187 odkrycie 980 Panazo jako magnes
438en 773
M
agnez 10 Minera�y 815-816 pier�cienie 971, 981 gMarcom Guglielmo
419budowa 816Pa~permia 179wiatry 979panspermia kierowana 179
Margulis Lynn 125 meteoryty 1000 Neut�na 623
Paprotniki - rozmna�anie 140
Marmur 814 wplyw ci�nienia 818 Newton Isaac 503-506 Paradoks EPR
661Mars 961wplyw temperatury 818prawa Newtona 508-513Parowanie 555generowanie
ciep�a 949Mitochondria 333
Nicienie 16 Pary Coopera 575
g�ry 963 Mitoza 361, 364-365 kr��enie 63
Parzyde�kowce 16
misja Viking�w 962 Moc 536 Nukleon P
y asteur Ludwik 94
pory roku 961 ko� mechaniczny 538, 540 neutrony 582 Penzias Arno
932powierzchnia 961, 965wat 538rozpad 590Pepsyna 35
378 Indeks
Perm 214 Piaskowiec 810 Pier�cienice 16 Pier�cie� ognia 783 Pierwiastlti chemiczne
685 radioaktywne 688 uk�ad okresowy 691
Pi�� kr�lestw 125 Fikosekunda 481 Planck Max 652, 931 Planetoidy 968 Planety gazowe
olbrzymy 944-945 orbity 943
pier�cienie 946
pole magnetyczne 978 powstawanie 734 ziemiopodobne 944 �ycie na planetach 967
Plankton 105 Plazma 444, 701 Pla�e 801-804 Pluton 947, 982
ksi�yc 982 odkrycie 984 P�azi�ce 16, 69 P�azy 27 P�e� 284 P�odozmian
12 Pluca
adaptacja, przystosowanie 61 uryb26
Ptyty Anatolijska 794
a ska�y osadowe 812 Euroazjatycka 769, 794 granice 768
na powierzchni Ziemi 764 Pacyfiku 794
P�nocnoameryka�ska 769 promieniotw�rczo�� 598 tektonika 764 I P�ywy
j kwadraturowe 490 l�d�w 489
i oceaniczne 488 i syzygijne 490 Pocz�tki �ycia 92, 191
samor�dztwo 93-94 Pogoda 844
fronty 845
I pr�d strumieniowy 841
I Polichlorek winylu (PCV~ 721 Poliester 708
Polimer 709 Polipeptyd 710
Polisacharydy (wielocukry) 248 Polon 587
Populacja granice wzrostu 166-168 wzrost wyk�adniczy 163-165 Potas - rola w
uk�adzie nerwowym 55 Powietrze
mikroorganizmy w powietrzu 94 przep�yw 850
Poziom morza 793, 832 Po�ywienie
�a�cuch pokarmowy 159, 161 poziomy troficzne 159-161 przetwarzanie 33
P�lprzewodniki 566-568 domieszkowanie 569 tranzystory 571typu "n" 569typu "p"
569Prawa
Archimedesa 520 biogenetyczne 86 Coulomba 451 fizyczne 667 Galileusza 514 Newtona
505 powszechnego ci��enia 482 przyczynowo�ci 508 termodynamiki 535 Pr�d elektryczny
405, 461 izolatory 564 nadprzewodniki 575-578 ogniwo 464 op�r elektryczny 457
p�przewodniki 566
przewodzenie pr�du elektrycznego 559-565 sta�y 461
strumieniowy 841 uziemienie 463 zawiesinowy 831 zmienny 461, 462 Produkcja alkoholu
306 alkohol etylowy 726
Produkty przemys�u naftowego 715 Promieniotw�rczo�� okres po�owicznego zaniku 596-
597 promieniowanie kosmiczne 600 przechowywanie odpad�w 598 rozpad 586 591-592 w
p�ytach 598 wytwarzanie ciep�a 736 Promieniowanie
fale elektromagnetyczne 41718, 420 galaktyk 910
Hawkinga 501 j�drowe (a, ~, y) 588 nadfioletowe 376, 422 podczerwone 422 poziom
promieniowania naturalnego Ziemi 600
Protoplazma 321 Przewodnictwo 541, 542
Prze�ywanie najlepiej dostosowanych 182 Przyspieszenie 510 Psy w�ch 47 wzrok 43
Pszczo�y - rozmna�anie 83 Ptaki 29, 30
ewolucja 175 metabolizm 30 uk�ad wydalniczy 71 zwi�zek z dinozaurami 208 Pulsary
88'7-889
pole magnetyczne 435 Pumeks 813
Pustynie 798 ergi 800 erozja 799 saltacja 800
Py�ek 5
Quantum 649
Rachunek r�niczkowy 504 Rad 587
Radarowe obserwacje orbit planet 496 Radon 595
Reakcje chemiczne 683 egzotermiczne 683 endotermiczne 683 katalityczne CFC 869 Redi
Francesco 93 Redukcja 714
Rekiny - rozmna�anie 80 Retikulum endoplazmatyczne 339 Retrowirus 298 RNA 260, 262
mRNA 269-271
rola w wytwarzaniu bia�ek 269, 273 rRNA 274
tRNA 273
w wirusach 291, 292 Robaki" 19
Ro�liny bulwy 1 chromosomy 2 dwuli�cienne 142 ewolucja 143-l53 jako �r�d�o energii
136 jednokom�rkowe 95 jednoli�cienne 142 kie�kowanie 8 k��cza 1 mutacje 1
naczyniowe 140 nagozal��kowe 141 nasiona 4, 5, 8, 141 Indeks 379
okrytozal��kowe 141, 142, 145 paso�yty ro�lin 13
przemiana pokole� 2 rozmna�anie bezp�ciowe 1-2 rozw�j 8-13 wielokom�rkowe 139
wytwarzanie energii 319 zap�odnienie 5 Rozmagnesowanie 437 Rozmaa�aaie bezp�ciowe
1, 72, 73 p�ciowe 1, 2, 72 74-75 podzia� kom�rek 1, 2 przemiana pokole� 2 rola jaja
76 ro�lin I-2 szczepienie ro�lin 3 zap�odnienie 81
Rozpuszczalnik uniwersalny 696 Rozszczepieniej�dra 601, 602 Rozumowanie 57 R�wnania
Maxwella 412
prawo powszechnego ci��enia 482 przekszta�cenie masy w energi� 591 zale�no�� masy
od energii 679 Ruch bezwiedny 52 brak 509 lodowc�w 788-789 nauka o ruchu 506-510
peryhelium 496 prawa 505
przewidywanie dalszego ruchu 510, 511 w czasie rozpadu
promieniotw�rczego598 wewn�trz atomu 649 wody w oceanach 823 zale�ny od woh 54
Russell Henry 875 Rutherford Ernest 580-582 Rybosomy 274
Ryboza 244 Ryby
jako pierwsze kr�gowce 24 kostnoszkieletowe 25 oddychanie 26, 61 rozmna�anie 81
Sacharyna 727 Satelity
Galileuszowe 970
Voyager, sonda kosmiczna 946, 981 Saturn 944, 974-975
Schiaparelli Giovanni 964 Schwartz Karlene V. 125 Serce
budowa 63 przep�yw krwi 646
380 Indeks
Indeks 381
",
Si�a wyporu 519 Spencer Herbert 182 uginanie 495 narz�dy
zmys��w 39-~9i,Skala Richtera (trz�sienia ziemi) 797socjologia ewolucjonistyczna
182widzialne 376nerwowy 54-59Ska�y 805Spr�ysto�� 523w�asno�ci kwantowe 372aksony
55I,datowanie 754-756, 760, 762Ssaki 31za�amane 383, 384, 400, 611autonomiczny 54!
Ierozja 805Stan spoczynku�wiattowodyneurony 55ksi�ycowe 761gen�w 279 280odbicie
�wiat�a 61 Iobwodowy 54magmowe 808, 813nasion 8 9, 151za�amanie �wiat�a
611o�rodkowy 54metamorficzne 808, 814Stanford Leland 182zastosowanie 612-
616somatyczny 54I iosadowe 808-812Starzenie si� 90synapsy 55wylewne
785StawonogiTachiony 678transmiter 55'
j I Skamienia�o�ci oddychanie 61 Tajfun 853 oddechowy 61'
a ewolucja 193 218 owady 16, 18 Tardiony 678 okresowy
pierwiastk�w 69192Idinozaur�w 205St�enie po�miertne 732Tektonika plyt 764-766,
772pokarmowy 33-38glony 196Stonogi 20granice p�yt 768-771S�oneczny 943Homo erectus
224, 231Stop 716Teleskopywydalniczy 69-70"
I "Lucy Stratosfera 837 Kecka 390 Uran 976-977229
I ' neandertalczyk 234 reakcje katalityczne CFC 869 reflektor
astronomiczny 389Uran-238 - rozpad 593oznaczanie wzgl�dnego czasu 756Struna
grzbietowa 124refraktor 389Urey Harold 187Proconsul 224, 225Strunowce
16wielozwierciad�owe 390Uskok San Andreas 771skamienia�o�� przewodnia 756, 757Stru�
29zwierciadlane 385Utlenianie, spalanie 713I'
I w wapieniu 206 Subdukcja 770 Temperatura
Ska�enia 162 Syfilis 102 oceanu 824 Van der Waals Johannes DI698
, I Sk�odowska-Cu�e Ma�a 587 Sylur 200 pracy nadprzewodnik�w
575.Velikovsky Immanuel 978
ji II Skorupiaki - uk�ad wydalniczy 69 Synapsy 55 termometry 39Volta
Alessandro 456Skrobia 246Synteza termoj�drowa 604w gwiazdach 875trawienie
247"gor�ca" 605w I�drze Ziemi 738Wakuole 345ISkrzela 61, zimna" 605wp�yw na
minera�y 818Wapie� 810I
i Skrzyd�a - ewolucja 175 Szelfy kontynentalne 195, 830wrzenia 556Wap�
10, 834I
S�o�ce Szkar�upnie 16 Wszech�wiata 920-921 Watt James 540a
p�ywy 490Szkieletzero bezwzgl�dne 557, 558Wa�ki 41bryzg 951cytoplazmatyczny 329-
331Teobromina 728W�trobaIhk
I ~I f
951
i c r�gowc�w 51 Teoria niezmiennik�w 666 rola w trawieniu 35,
334romos
era
j i fotosfera 951 mi�czak�w 50 Teo�a wszystkiego 632 Wegener
Alfred 765Ikorona 952-953stawonog�w 50Teoria wzgl�dno�ci 665-681Wenus 944 959Iplamy
445--048wewn�trzny 50, 51og�lna 665W�ch 39, 47, 48pole magnetyczne 956zewn�trzny
50pr�dko�� �wiat�a 671W�g;elprotuberancje 951szczeg�lna 668kr��enie 156II ~I�wiat�o
380�ci�gna 53Termodynamika 529-558w chemii organicznej 703Uk�ad S�oneczny
943"�okie� tenisisty" 53Termoklina 824W�glowodany (sacharydy) 242, 244-248warstwy
zewn�trzne 951�ci�liwo�� 524Testosteron 259, 733dwucukry 245I
I' wiatr s�oneczny 957 �nieg 820 Tlea W�e 28
li zmienno�� 864 $wiat�o w atmosferze 837 Wiatry 839--840Sluch
39barwa 369 371, 374-377we krwi 64, 67cyklony tropikalne 853Ibudowa i
funkcjonowanie ucha 45bia�e 370, 380w oddychaniu 60-61El Ni�o 866umiejscowienie
46"czarne" 376w wodzie 62"ko�skie szeroko�ci" 840'
I Socjobiologia 179 czerwone 369 Tombau Cl de 966 IF~ Ymonsun 853
Soczewki emisja 372-374 Topnienie 555 na Neptunie 979' '
j oka 402 energia 643-645 Tornado 854 pasaty 839oka cz�owieka
382fale 396-397Transformator 410pas ciszy 840ogniskowa 381fioletowe 369Troposfera
837s�oneczny 957Iwkl�s�e 381fluorescencja 376, 701Tr�jnitrotoluen 724Wi�zad�a 51w
mikroskopach 386interferencja 397Truskawka 7Wi�zaniaw teleskopach 389nadfioletowe
376 422Trzustka 35chemiczne 693wypuk�e 381niebieskie 378-379Tyranozaur 205jonowe
694S�d - rola w uk�adzie nerwowym 55odbite 374, 377 611kowalencyjne 243S�l -
st�eniepodczerwone 422! Ukladymetaliczne 697Iw moczu 70pr�dko�� 417gwiazd
podw�jnych 877nasycone 711w wodzie 70 833, 836rozproszone 378;~ hormonalny
59nienasycone 711Spektroskopia 647t�cza 384~ krwiono�ny 636peptydowe 249
i
I 382 Indeks
i
i Spis tre�ci
van der Waalsa 698 Wydmy piaszczyste 800 w bia�kach
253Wymieracie
wodorowe 696 dinozaur�w 213
Widmo fal elektromagnetycznych 420 gatunk�w 211 Wielka
Dolina Ryftowa 769masowa zag�ada 213-216Wielka teoria uoiCikacji (GUT) 632przyczyny
211inflacja 930Wyrostek robaczkowy 174
Wielki Mur 939 Wytrzyma�o�� na rozci�ganie 525 Wielki
Wybuch 916Wzmacniacze 571
Wilson Edward O. 179 Wst~p
Wilson Robert 932
Wirusy 291-294 Young Thomas 397
1 Biologia klasyczna 11
choroby wirusowe 296 .
komputerowy 295 Zakaz PauGego 692 6%miejsce w s2Ewolucja
stemat
ce 123
y Zapalenie plut 296 .
y
rozmna�anie 292 Zaplodnienie 99
Wiry 823 ro�lin I 3 Biologia molekularna
W�oskowato�� 528 .
wewn�trzne 82
Woda 696 820 zewn�trzne 81 4 Fizyka klasyczna 14%s�odka 821
Zapylenie .
s�ona 821, 833-836 krzy�owe s 211
wod�r samoza 5 Fizyka wsp�lczesna
le
i
s
uwodornienie 711 py .
n
e
Zarodniki 2
w chemii organicznej 702 6 Nauka o Ziemi 273 i
i
696
w Zatoka Chesapeake 825 .
�zan
a
Wrotki 16
Wsp�lny przodek 239, 338 ~a % Astronomia 319Wszech�wiatumowy 675.
maser wodorowy 478
ciemna materia 938 �wietlny 673 in deks
l
8
ewo zwalnianie chodu 675
ucja
93, 920-931
koniec 941
Zielona rewolucja" 119
niemowl�cy 501-502
Zjawisko fotoelektryczne 368
plaski 941
Zweig Fred 624
pocz�tek 940
Zwierz�ta
pustki 936, 937
mi�so�erne 159
rozszerzanie si� 502, 914, 919 ro�lino�erne 159 zamkni�ty
941rozmna�anie 72-91
W~aay
sta�ocieplne 30, 62
a ska�y magmowe 784
uk�ady organ�w 32
kaldery 784
wszystko�erne 160
Krakatau 787
zmiennocieplne 30
Mount Saint Helens 787
Zygota 84-85, 87
na planetach 958, 959, 963
powstawanie 783
w kszta�cie sto�ka 784 ��wie 28
KONIEC