charakterystyczne cechy, indywidualne pasje i różnorakie zainteresowania. Specjalizujemy się w rozmaitych branżach na różnych poziomach i zyskujemy różne tytuły. Z definicji wynika, że artysta to osoba, która osiągnęła mistrzostwo w określonej dziedzinie. Jednakże czy tylko to czyni nas artystami? Sławomir Mrożek w tekście pod tytułem “Prowincja” podejmuje problem braku rozwoju swych umiejętności wśród ludzi uzdolnionych. Uważa on, iż konieczne jest wyjście z prowincji, ponieważ trwanie w niej do niczego nas nie doprowadzi. Słowo “prowincja” jest tutaj użyte i dosłownie, i metaforycznie. Autor ma na myśli to, że artysta powinien stale dbać o samorozwój, by móc cokolwiek osiągnąć i być spełnionym. Jednakże nie namawia do tego, by całkowicie odciąć się od swojego prywatnego świata, zaś podkreśla jego istotę. Jako przykład podaje Federico Felliniego - włoskiego reżysera, który nakręcił film pod tytułem “Amarcord” przedstawiający obraz swojego dzieciństwa w miasteczku, gdzie się wychował. Pisarz zauważa, że gdyby reżyser nigdy nie opuścił swojej prowincji, to nigdy nie nagrałby tego filmu i nigdy nic by nie osiągnął. Mówi, że Fellini prawdopodobnie nawet nie pomyślałby, że kiedykolwiek spojrzy na swoje miasteczko tak, jak kiedyś patrzył na resztę świata, co może oznaczać, że nie spodziewał się, że w przyszłości będzie na nowo odkrywał rodzinną miejscowość i dzięki niej się wybije. Innym przykładem potwierdzającym wagę samorozwoju jest powieść “Cudzoziemka” Marii Kuncewiczowej. Główna bohaterka - Róża Żabczyńska - to kobieta w podeszłym wieku, która dobitnie doświadczyła bólu życia. Jest osobą roztargnioną, zdemoralizowaną, niespełnioną i niepogodzoną ze swoim losem. Co jest przyczyną jej niespełnienia? Bohaterka za młodu fascynowała się muzyką, była w niej wręcz zakochana, a w szczególności w grze na skrzypcach. Pobierała nauki u nauczyciela muzyki, aczkolwiek sytuacje życiowe oddaliły ją od pasji. Śmierć synka, gwałt męża, traumy z dzieciństwa - to wszystko mocno odbiło się na jej psychice i nie potrafiła sobie z tym wszystkim poradzić. Przede wszystkim straciła wiarę w siebie i miała zaburzoną samoocenę. Kobieta nie rozwinęła się, nie osiągnęła nic i nie spełniła się w żadnej dziedzinie, przez co nie stała się artystką. Zauważamy, jak ważna jest wiara w siebie i świadomość własnej wartości. Przypomnijmy sobie postaci Mistrza i Iwana Bezdomnego w powieści Michała Bułhakowa “Mistrz i Małgorzata”. Obaj bohaterowie to poeci i obydwu charakteryzuje niska samoocena i zwątpienie we własne zdolności. Sytuacją, która to potwierdza, jest choćby próba spalenia swojego dzieła przez Mistrza, który (przez falę krytyki) stracił poczucie własnej wartości. Iwan Bezdomny także nie był pewny swoich umiejętności i ostatecznie całkowicie zerwał z pisarstwem. Zatem, co nakłada się na bycie artystą? Najważniejszy jest przede wszystkim rozwój i wyjście poza własne ograniczenia, opuszczenie tej strefy komfortu, czyli właśnie opuszczenie wygodnej prowincji. Równie ważna jest samoświadomość i znajomość swej wartości. Należy być pewnym swoich zdolności oraz możliwości. Istotna jest także odporność na czynniki zewnętrzne, na przykład na krytykę innych czy przeciwności losu. Słowem, nie tylko osiągnięcie mistrzostwa w danej dziedzinie czyni nas artystami. Składa się na to wiele aspektów, których nie można pominąć, gdyż bez nich nigdy nie osiągniemy spełniania.