You are on page 1of 2

Scharakteryzuj problematykę łamania praw człowieka w wybranym

regionie świata lub w grupie państw.

Prawa człowieka odgrywają czołową rolę we współczesnym świecie uwarunkowanym


polityką “wolnościową” i “równościową”. Po ogromnym kryzysie ludzkości, jakim były dwie Wojny
Światowe, polityka oraz naciskające na nią społeczeństwa starają się iść w kierunku godnego
traktowanie każdej jednostki, niezależnie od jakichkolwiek czynników. Na tym oparto idee praw
człowieka, zbioru uprawnień nienaruszalnych, niezbywalnych, powszechnych i przyrodzonych.
Przestrzeganie ich jest obowiązkiem każdego państwa. Mimo to jednak na świecie dochodzi
to wielu naruszeń, najczęściej w państwach niedemokratycznych, ale występują one tak naprawdę
wszędzie, jednak ich waga i rodzaj są zróżnicowanie. Przykładowymi przejawami łamania praw
człowieka są np. ludobójstwa, mordy, czystki etniczne, stosowanie kary śmierci, tortury, nadmierne
ograniczanie wolności słowa czy nierzetelność postępowań prawnych.

W trakcie pracy będę posługiwała się wskaźnikiem naruszania praw człowieka i


praworządności. Jest on obliczany na podstawie globalnych przekazów medialnych,
międzynarodowych statystyk, m. in. Ze Światowej Organizacji Zdrowia i z Banku Światowego oraz z
analizy sytuacji społecznej w państwie, uwzględniając kluczowe wydarzenia z życia społecznego i
politycznego. Wskaźnik przyjmuje wartość od 0,1 do 10 punktów, im wyższa, tym większa skala
łapania praw człowieka.

Jednym z państw o wysokim wskaźniku jest, położona na północy Ameryki Południowej,


Wenezuela. W 2020 roku wskaźnik wyniósł tam aż 9.1 pkt. - to największy wynik jaki występuje na
tym kontynencie. Wenezuela już od dawna nie przypomina raju naftowego sprzed kilkudziesięciu lat.
Doszło tam to wielu zawiorowań politycznych, tym najnowszym jest fala protestów ludności
wywołana w marcu 2017 roku przez próbę przejęcia Zgromadzenia Narodowego (nastawionego
opozycyjnie do rządzącego prezydenta Maduro) przez Sąd Najwyższy. Demonstracje te były brutalnie
tłumione przez kolejne lata. Tylko na przełomie kwietnia i lipca 2017 r. zginęło aż 120 osób, prawie 2
tysiące zostało rannych a 5 tysięcy zatrzymanych. Ponadto wenezuelskie siły bezpieczeństwa
zastraszały i represjonowały a nawet przeprowadzały egzekucje pozasądowe. Kiedy już dochodziło
do sądu, to wojskowego, problem polega na tym, że przeprowadzano je na cywilach. W Wenezueli
tłumi się wolność słowa, również w samym 2017 roku rząd zamknął 50 mediów. Dochodzi do
zatrzymań i deportacji dziennikarzy. Do tego dochodzą problemy gospodarcze: hiperinflacja, sankcje
nałożone na wenezuelską ropę i wiele innych. Dramatyczna sytuacja ludzi sprawiła, że wiele
milionów mieszkańców uciekło z kraju, a Wenezuela wciąż zmierza ku zupełniej katastrofie.

Na kontynencie azjatyckim natomiast dramatyczna sytuacja występuje w komunistycznych


Chinach. Wskaźnik na 2020 rok wyniósł 9.6 punktów. Rząd partyjny nie zgadza się z takimi
oskarżeniami. Co innego jednak mówią dane. W Chinach wyroki śmierci nie dość, że są legalne, nie są
rzetelnie dokumentowane ani przekazywane do wiedzy publicznej. Państwo to nie dopuszcza do
jakiegokolwiek sprzeciwu wobec rządu, opozycyjne głosy są szybko uciszane. Mniejszości etniczne,
pomimo zapisów konstytucyjnych mówiących o równości, są dyskryminowane. Nawet przestrzeń
internetowa jest tam skrupulatnie monitorowana i ograniczona. Chińczycy mają do dyspozycji
rządowe portale społecznościowe, aby zyskać dostęp do mediów zachodnich potrzebne są tam
dodatkowe oprogramowania. Problemem jest również sytuacja prawna Hongkongu i jego
mieszkańców. Miasto przyzwyczajone przez lata do systemu brytyjskiego od ponad 20 lat mierzy się z
coraz to agresywniejszymi regulacjami komunistycznej partii. Bezustannie dochodzi tam do licznych
protestów, tłumionych i kończących się aresztowaniami opozycji. Obecnie świat żyje słowami
chińskiego wysłannika do ONZ, który ostrzegał, że Pekin jest gotowy do “walki z ingerencjami
zewnętrznymi” którymi to miały być opublikowane w sierpniu reporty Biura Wysokiego Komisarza
ONZ ds. Praw Człowieka na temat nieludzkiego traktowania mniejszości Ujgurów.

Najwyższy wynik, według branego przeze mnie pod uwagę wskaźnika, posiada Syria. Wyniósł
on aż 9.7 punktów. Już od 2011 roku trwa tam wojna domowa, w którą zamieszane były i wciąż jest
wiele mocarstw z całego świata. Na fali Arabskiej Wiosny rozpoczęły się tam masowe demonstracje
przeciwko rządowi, brutalnie zresztą tłumione. Opór przerodził się w krwawą wojnę domową,
przelewano krew i nasilano represje względem opozycji. Od samego początku niekończących się walk
dochodziło do wielu zbrodni. Zabijano, torturowano zwolenników rewolucji. Istnieje sporo
przypadków zbiorowych egzekucji. Ta brutalna rzeczywistość stała się normą syryjskiej wojny
domowej. Udokumentowano nawet skandaliczne zajścia w szpitalach, gdzie znęcano się nad rannymi
oraz przetrzymywano ich w nieludzkich warunkach. Pomimo wielu reportów Amnestia International
czy ONZ do dramatycznych zbrodni dochodziło bezustannie. W tak beznadziejnych okolicznościach
trudno mówić jeszcze o jakichkolwiek wolnych mediach, skoro mamy do czynienia z licznymi
pogromami ludności. Wojna w Syrii stała się poligonem dla mocarstw. Ukazała bezsilność organizacji
międzynarodowych w tych wydawałoby się nowoczesnych i pokojowych czasach. Konflikt dalej trwa,
wciąż przelewana jest krew, a kraj pokrążony jest w całkowitym kryzysie humanitarnym.

Nasza “zachodnia” lub po prostu europejska definicja praw człowieka zderza się często z
rzeczywistością. Uniwersalność jakiegokolwiek prawa jest praktycznie niemożliwa z uwagi na wciąż
istniejące podziały występujące na świecie, wynikające z czysto kulturowych przyczyn.
Upowszechnianie ich w niektórych kręgach (na przykład wspominanych już Chin) jest uważane za
dążenie do ułożenie świata na nasz wzór. Z ich perspektywy “Zachód” chce przejąć ich kulturę. To
jednak usprawiedliwiająca reżimy argumentacja, krzywdząca dla ich ofiar.

Poszanowanie praw człowieka to konieczność rozwijania świata. Niestety przestrzeganie ich w pełni
jest niemożliwe. Chociażby teraz, po pandemii, nadchodzącej recesji i coraz to nowym konfliktom,
świat ulega coraz to większej destabilizacji. Co szczególnie niebezpieczne, wolność ludzka jest
odbierana po cichu, tak aby społeczeństwo nawet nie zdawało sobie sprawy jak wygląda prawda.
Przywódcy państw i korporacji wybierają pogłębianie nierówności i niesprawiedliwości, nawet jeżeli
mówią, że jest inaczej. Politycy łamią obietnice, na szczęście mamy swój rozum, dlatego pamiętajmy
dawne deklaracje i nie bądźmy obojętni na krzywdę drugiego człowieka. Każdy z nas ma swoją
własną, niezbywalną godność, której nikt ani nic nie ma prawa nam odebrać.

Aleksandra Chojnacka IV H

You might also like